text_structure.xml 239 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 16 min. 05.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa oraz wicemarszałek Andrzej Werblan.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGucwa">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławGucwa">Na sekretarzy powołuję posłów Jolantę Morawską i Mieczysława Tarnawę.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławGucwa">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Mieczysław Tarnawa.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławGucwa">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławGucwa">Protokół 4 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławGucwa">Wysoki Sejmie! Z głębokim żalem komunikuję, że w ostatnim czasie zmarli trzej nasi koledzy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#StanisławGucwa">W dniu 11 lipca br. zmarł poseł Zygmunt Januzik, członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, działacz społeczny i polityczny.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#StanisławGucwa">Zygmunt Januzik urodził się w Białośliwiu w woj. pilskim, w rodzinie robotniczej. Po wyzwoleniu przez szereg lat pełnił służbę w szeregach Ludowego Wojska Polskiego, następnie pracował w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego w Pile. Członek egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Pile. W latach 1968–1972 był działaczem rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#StanisławGucwa">Zygmunt Januzik w obecnej kadencji pełnił funkcję sekretarza Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego, zastępcy przewodniczącego Komisji Komunikacji i Łączności, był członkiem Komisji Przemysłu Ciężkiego, Maszynowego i Hutnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#StanisławGucwa">W dniu 19 lipca br. zmarł poseł Czesław Burski, członek Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, zasłużony działacz ruchu ludowego.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#StanisławGucwa">Czesław Burski urodził się we wsi Busina w woj. sieradzkim, w rodzinie chłopskiej. Podczas okupacji był żołnierzem Batalionów Chłopskich.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#StanisławGucwa">Związany z ruchem młodzieżowym i ludowym, po wyzwoleniu był organizatorem kół Związku Młodzieży Wiejskiej „Wici”, członkiem władz tej organizacji; pełnił funkcję m.in. wiceprezesa Wojewódzkiego Komitetu ZSL w Sieradzu. Był działaczem rad narodowych. Poseł Czesław Burski w obecnej kadencji był członkiem Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#StanisławGucwa">W dniu 10 sierpnia br. zmarł Wincenty Kraśko — poseł na Sejm, członek Rady Państwa, sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wybitny działacz polityczny, społeczny i państwowy.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#StanisławGucwa">Wincenty Kraśko urodził się w Kotowiczach na Wileńszczyźnie. Brał udział w kampanii wrześniowej. W czasie okupacji pracował jako robotnik rolny. Po wyzwoleniu pracuje jako dziennikarz, współredagując „Dziennik Bałtycki” oraz pełniąc kolejno funkcje redaktora naczelnego szeregu dzienników.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#StanisławGucwa">Wincenty Kraśko zajmował odpowiedzialne stanowiska partyjne — I sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Poznaniu oraz kierownika Wydziału Kultury KC PZPR. Od III Zjazdu partii wchodzi w skład Komitetu Centralnego, a w 1974 r. zostaje sekretarzem KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#StanisławGucwa">W latach 1971–1972 pełnił funkcję wiceprezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#StanisławGucwa">Wincenty Kraśko był wybitnym działaczem naszego parlamentu, mandat poselski piastował nieprzerwanie od 1957 r. W okresie tym był przewodniczącym, zastępcą przewodniczącego oraz członkiem szeregu komisji. W bieżącej kadencji był członkiem Komisji Spraw Zagranicznych oraz pełnił funkcję przewodniczącego Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej, w której działalność wniósł wielki osobisty wkład.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#StanisławGucwa">Posłowie Zygmunt Januzik, Czesław Burski oraz Wincenty Kraśko pozostaną na zawsze w naszej pamięci jako oddani sprawie socjalizmu działacze polityczni, społeczni i państwowi.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#StanisławGucwa">Obywatele Posłowie! Proponuję, aby Sejm uczcił pamięć zmarłych posłów chwilą ciszy.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#komentarz">(Chwila ciszy)</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#StanisławGucwa">Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — zgodnie z art. 83 Ordynacji wyborczej — stwierdza wygaśnięcie mandatów poselskich: posła Zygmunta Januzika z dniem 11 lipca 1976 r., posła Czesława Burskiego z dniem 19 lipca 1976 r. i posła Wincentego Kraski z dniem 10 sierpnia 1976 r.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#StanisławGucwa">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#StanisławGucwa">Uważam zatem, że przedstawiony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny Sejm zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do wysłuchania: Informacji Prezesa Rady Ministrów o rządowym programie realizacji postanowień IV Plenum Komitetu Centralnego PZPR.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#StanisławGucwa">Proszę o zabranie głosu Prezesa Rady Ministrów Obywatela Piotra Jaroszewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PiotrJaroszewicz">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedkładam Wysokiej Izbie informację o rządowym programie realizacji postanowień IV Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w dziedzinie rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz poprawy zaopatrzenia rynku.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PiotrJaroszewicz">IV Plenum dokonało analizy i oceny stanu gospodarki i określiło zadania, jakie trzeba obecnie podjąć dla utrzymania strategii społeczno-gospodarczego rozwoju kraju, poprawy warunków życia ludności, równoczesnego zaspokojenia bieżących potrzeb i budowy trwałych fundamentów siły Polski i pomyślności naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PiotrJaroszewicz">Taką strategię przyjęła partia z woli klasy robotniczej i całego narodu na początku lat siedemdziesiątych. Tą drogą konsekwentnie szliśmy i nadal chcemy iść.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PiotrJaroszewicz">Wiadomo nam było i stale to podkreślaliśmy, że droga ta nie będzie i nie może być łatwa. Nie ma szybkiego postępu bez napięć i pokonywania trudności. Nie sposób ich uniknąć, zwłaszcza jeśli na drodze rozwoju kraju pojawiają się niepomyślne obiektywne czynniki wewnętrzne i zewnętrzne. Takie właśnie niekorzystne czynniki zaczęły występować już od 1974 r., a obecnie dają się nam we znaki szczególnie silnie i w sposób bardzo odczuwalny. Zdajemy sobie sprawę z tego znacznie lepiej niż przed paru miesiącami, po ocenie wyników produkcyjnych w rolnictwie, po podsumowaniu zbiorów i stanu pogłowia, a także po głębszym rozpoznaniu sytuacji na rynku wewnętrznym i w handlu zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PiotrJaroszewicz">Mówił szczerze o tych sprawach do całego narodu tow. Edward Gierek na spotkaniu z załogą WSK w Mielcu. Wnikliwej oceny obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej zarówno osiągnięć, jak i trudności i napięć dokonało IV Plenum Komitetu Centralnego partii.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PiotrJaroszewicz">Rząd przystąpił do realizacji postanowień IV Plenum, ustalając zadania dla wszystkich ministerstw, organizacji i urzędów centralnych. Najważniejsze założenia programu prac Rządu przedyskutowano przy bezpośrednim udziale towarzysza Edwarda Gierka i zalecono ich realizację.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PiotrJaroszewicz">Program ten obejmuje decyzje doraźne, które w krótkim czasie powinny przynieść pożądane efekty, posunięcia, które zapewnią jak najlepsze wykonanie tegorocznych zadań i właściwe ukształtowanie projektu planu na rok 1977, a także prace, które w odpowiedni sposób ukształtują projekt planu społeczno-gospodarczego rozwoju kraju na całe bieżące pięciolecie.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoka Izbo! Opracowując program pracy Rządu poddaliśmy analizie zarówno pozytywne tendencje, dominujące w naszej gospodarce w dłuższym okresie czasu, jak też występujące w niej obecnie trudności i napięcia.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PiotrJaroszewicz">Napięcia te ujawniają się na rynku wewnętrznym, przede wszystkim na rynku artykułów spożywczych, a zwłaszcza mięsa i przetworów mięsnych, a także niektórych innych towarów. Wiemy, jak dotkliwie odczuwa je społeczeństwo, a szczególnie kobiety. Przezwyciężenie tych napięć jest naszą wielką troską. Pracujemy nad tym, aby je złagodzić, a w perspektywie — wyeliminować.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PiotrJaroszewicz">Na obecne trudności składają się głównie skutki trzech kolejnych lat, niepomyślnych dla naszego rolnictwa. Wysokość poniesionych strat przez rolnictwo w latach 1974–1976 szacujemy wstępnie w stosunku do zadań planów rocznych na 63 mld zł, licząc w produkcji końcowej. Zabrakło nam w ciągu 3 lat nieurodzaju ponad 6 mln ton zboża, prawie 15 mln ton ziemniaków oraz około 300 tys. ton mięsa.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PiotrJaroszewicz">Tylko w obecnym roku w stosunku do założeń planu zabraknie ok. 4 mln ton zboża, a więc tyle, co rocznie skupujemy. Niedostateczne były zbiory siana i innych pasz. Wiadomo, że uprawy ziemniaków, buraków cukrowych i niektórych warzyw odczuły również skutki niekorzystnych warunków klimatycznych na wiosnę i w lecie.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PiotrJaroszewicz">W tej sytuacji Rząd podjął decyzję znacznego zwiększenia importu zbóż i pasz. W przeliczeniu na zboże osiągnął on w roku gospodarczym 1975/76 — 7 mln ton. Złagodziło to deficyt pasz, ale go nie zlikwidowało.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PiotrJaroszewicz">Trudności paszowe spowodowały, zwłaszcza w gospodarce chłopskiej, zahamowanie wzrostu, a następnie spadek pogłowia zwierząt. Do planu na bieżący rok brakuje obecnie blisko 1 mln sztuk bydła i 2,5 mln sztuk trzody chlewnej.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PiotrJaroszewicz">Takie są konsekwencje trzech lat nieurodzaju, który co prawda w poszczególnych latach nie w jednakowej mierze objął różne uprawy i rejony kraju, ale w sumie dotkliwie odbił się na produkcji roślinnej i zwierzęcej, a w konsekwencji — na ogólnej sytuacji rynkowej i na całej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PiotrJaroszewicz">Wskutek spadku produkcji rolnej, w warunkach szybkiego wzrostu płac i dochodów ludności, pogłębiła się dysproporcja między popytem na żywność a jej produkcją i podażą.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PiotrJaroszewicz">W ogólnym rachunku obciążeń, jakie poniosła nasza gospodarka z powodu nieurodzaju w rolnictwie, trzeba także uwzględnić wielki wydatek dewizowy związany z importem z krajów kapitalistycznych zbóż i pasz, który łącznie w latach 1974, 1975 i 1976 wyniósł około 15 milionów ton o wartości 2 miliardów i 200 milionów dolarów.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#PiotrJaroszewicz">Rolnictwo o właściwej strukturze, dostatecznie zainwestowane i dysponujące nowoczesnymi środkami produkcji o wiele lepiej znosi złe warunki klimatyczne, skuteczniej stawia czoła trudnościom i szybciej z nich wychodzi niż rolnictwo rozdrobnione, słabo uzbrojone technicznie. A takie jest nadal w znacznej części nasze rolnictwo, mimo niemałych nakładów poniesionych już na jego rozwój w ostatnich latach, mimo postępu w rozwoju wysokotowarowego rolnictwa uspołecznionego i indywidualnego.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#PiotrJaroszewicz">Zasadniczy wniosek, który z tego wynika, ujął w słowie końcowym na IV Plenum KC partii towarzysz Edward Gierek: „Musimy własnymi siłami zapewnić taki poziom produkcji rolnej, który pozwoli zaspokajać w pełni potrzeby żywnościowe narodu, nawet w niepomyślnych latach. Niedawno jeszcze nasz uprzemysławiający się kraj nie mógł podjąć takiego zadania. Wymaga to bowiem ogromnych nakładów materialnych i wysiłków społecznych. Dziś zadanie to możemy i musimy podjąć, modyfikując odpowiednio naszą strategię do nowych warunków”. Przyczyna obecnych trudności rynkowych tkwi również w sferze handlu zagranicznego. W ostatnich latach wyłoniła się konieczność zwiększenia z krajów kapitalistycznych importu zbóż, pasz i innych artykułów żywnościowych, o czym już mówiłem, oraz ponadplanowego importu niektórych podstawowych surowców i materiałów, w tym zwłaszcza wyrobów hutniczych. Zadecydowały o tym rosnące potrzeby gospodarki rozwijającej się znacznie szybciej niż to założyliśmy w planach.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#PiotrJaroszewicz">Te nowe dodatkowe zadania zbiegły się z pogorszeniem koniunktury i bezprecedensowym wzrostem cen surowców, materiałów, sprzętu inwestycyjnego i wielu wyrobów przemysłowych, kupowanych w krajach zachodnich. Chociaż skutki tych podwyżek łagodzone były wzrostem cen w eksporcie naszych towarów, to jednak ostra recesja gospodarcza w krajach kapitalistycznych znacznie ograniczała rozwój eksportu. W sumie — wpłynęło to ujemnie na sytuację w handlu zagranicznym i w bilansie płatniczym państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#PiotrJaroszewicz">W roku bieżącym warunki koniunkturalne uległy pewnym zmianom, gdyż ceny na niektóre surowce nieco się obniżyły. Dotyczy to jednak zarówno tego, co importujemy, jak i tego, co eksportujemy. Utrudniony jest nadal eksport wielu naszych towarów.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#PiotrJaroszewicz">Należy mocno podkreślić, iż w tym trudnym okresie znalazła pełne potwierdzenie prawda o wielkim, pozytywnym znaczeniu współpracy ze Związkiem Radzieckim oraz innymi państwami socjalistycznymi, członkami RWPG. Współpraca ta w znacznym stopniu ubezpiecza nasz kraj przed skutkami wstrząsów w międzynarodowym życiu gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#PiotrJaroszewicz">Trzeba też stwierdzić, że gdyby nie aktywność klasy robotniczej, rolników i inteligencji oraz wielka mobilizująca praca naszej partii, ZSL i SD, nie byłby możliwy szybki rozwój kraju, wysoka dynamika produkcji, dochodu narodowego i handlu zagranicznego. Oparte na tych czynnikach elastyczne działanie Rządu i ogniw gospodarczych wpływało na łagodzenie skutków przedstawionych trudności obiektywnych.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#PiotrJaroszewicz">Obywatele Posłowie! Źródła obecnych trudności rynkowych tkwią również w nieracjonalnej strukturze cen towarów żywnościowych oraz w niewłaściwych, przestarzałych relacjach między tymi cenami a cenami innych towarów. Jest to bezsporne, niezależnie od różnic zdań na temat szczegółów tego problemu oraz jego ewentualnych rozwiązań w przyszłości. Nasza struktura cen wyraźnie różni się od układu cen w innych krajach o podobnym poziomie rozwoju, a przede wszystkim nie odpowiada obecnym możliwościom i potrzebom naszej gospodarki. W wielu przypadkach ceny rażąco odbiegają od kosztów produkcji oraz od rzeczywistej wartości poszczególnych artykułów.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#PiotrJaroszewicz">Racje przemawiające za koniecznością rozwiązania niełatwego i złożonego problemu cen były wielokrotnie przedstawiane społeczeństwu. Na potrzebę takich rozwiązań wskazał VII Zjazd partii. Problemy te były tematem mego exposé w marcu oraz wystąpienia na forum Wysokiej Izby 24 czerwca br.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#PiotrJaroszewicz">Rząd przedstawił wtedy Sejmowi przesłanki dyktujące potrzebę zarówno zmiany poziomu i struktury detalicznych cen części artykułów rolno-spożywczych, jak i utrzymania cen innych artykułów żywnościowych na dotychczasowym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#PiotrJaroszewicz">Przedstawione zostały również propozycje podwyżek płac, dodatków rodzinnych, emerytur i rent, dochodów wsi, które z nawiązką pokrywały skutki zmian cen.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#PiotrJaroszewicz">Przygotowując te na wskroś rzetelne propozycje i przedstawiając je Wysokiej Izbie, podobnie jak w całej działalności Rządu, kierowaliśmy się dobrem narodu, dążeniem do usuwania przeszkód, które nawarstwiały się na drodze jego rozwoju, na drodze kształtowania równowagi gospodarczej i trwałej poprawy warunków życia ludzi pracy miast i wsi. W trosce o dobro kraju żaden rząd odpowiedzialny za jego teraźniejszość i przyszłość nie może uchylić się od działań regulujących mechanizm gospodarki. Fałszywą przysługę wyświadczyłaby narodowi polityka, która by szukała wyłącznie doraźnych i łatwych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#PiotrJaroszewicz">Przedstawiając 24 czerwca propozycje rządowe mieliśmy pełną świadomość, że główną sprawą jest wzrost produkcji żywności i wszystkich innych towarów rynkowych. Wskazywaliśmy, że trudności w zaspokojeniu rosnącego popytu na żywność, a przede wszystkim na mięso, towarzyszyły nam, w różnej skali, przez cały okres Polski Ludowej. Ale w ostatnim czasie trudności te znacznie zwiększyły się pod wpływem dysproporcji między wysokim tempem wzrostu płac oraz dochodów i w ślad za tym popytu, a nie nadążającym za nimi tempem wzrostu produkcji żywności. Zmianę struktury cen traktowaliśmy jako jeden z istotnych instrumentów wzrostu produkcji oraz pobudzania stopniowych, pożądanych i korzystnych zmian w popycie i spożyciu.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#PiotrJaroszewicz">Zdając sobie w pełni sprawę, że chodzi o problem szczególnie trudny i wywołujący od lat wiele dyskusji, o sprawę żywotnie dotyczącą każdej rodziny i każdego obywatela, projekt rozwiązań przedstawiliśmy Wysokiemu Sejmowi jako podstawę do konsultacji, gotowi do uwzględnienia innych propozycji zgłaszanych w klimacie rozwagi i wspólnej troski. Po raz pierwszy w naszym kraju projekt zmiany cen został z całą otwartością i szczerością przedstawiony społeczeństwu i uzależniony od szerokiej konsultacji. Znaczenie społeczne tego faktu jest bezsporne — niezależnie od różnych opinii w sprawie czasu potrzebnego na taką konsultację.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#PiotrJaroszewicz">Problem cen wzbudził jednak wiele kontrowersji. Okazało się, że nie dysponowaliśmy oceną pełnego wachlarza nastrojów, że koncepcja radykalnej, jednorazowej przebudowy struktury cen nie zyskuje powszechnej aprobaty społeczeństwa. Przy tym, nie wszyscy zrozumieli i docenili intencję konsultacji. Część społeczeństwa potraktowała przedstawione propozycje jako decyzję już przesądzoną. Wywołało to atmosferę, która utrudniła rozważenie racjonalnych argumentów. W poszczególnych przypadkach miało miejsce naruszenie zasad socjalistycznej demokracji oraz norm obywatelskiej postawy i dyscypliny.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#PiotrJaroszewicz">Przeważająca część społeczeństwa z powagą odniosła się do tego problemu i potrzeby jego kompleksowego rozwiązania, choć w wielu wypowiedziach wyrażano także odmienne niż w projekcie poglądy na temat zakresu i skali zmian cen oraz systemu podwyżek płac, rent, emerytur i dochodów ludności. Zgłoszono wiele propozycji, które wymagały wnikliwego rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#PiotrJaroszewicz">Wszystkie te okoliczności przemawiały za wycofaniem projektu rządowego w celu powtórnego przeanalizowania całej sprawy, co też uczyniłem.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#PiotrJaroszewicz">Kierując się bowiem konsekwentnie zasadami demokratyzmu, wychodzimy z założenia, że decyzje o wielkim znaczeniu, trudne i niepopularne, bezpośrednio dotyczące każdego obywatela wymagają pełnej ich jasności i szerokiego społecznego poparcia. Jedynie w tych warunkach rozwiązania ekonomicznie racjonalne uzyskują walor pełnej realności i skuteczności.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#PiotrJaroszewicz">Dyskusja nad sprawą cen była niezbędna dla wytyczenia nowej koncepcji załatwienia tego problemu. Miała ona jednakże i konsekwencje ujemne. Nasiliły się bowiem występujące od dłuższego czasu na rynku przejawy niepokoju. Byliśmy świadkami wzmożonego wykupu wielu towarów, nieuzasadnionego bieżącymi potrzebami gospodarstw domowych. Dały też o sobie znać zjawiska spekulacji.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#PiotrJaroszewicz">Przeciwstawiliśmy się temu, podejmując odpowiednie przedsięwzięcia gospodarcze, przeprowadzając pracę wyjaśniającą i aktywizując działalność administracyjną. Znaleźliśmy poparcie w pozytywnej postawie zdecydowanej większości społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#PiotrJaroszewicz">Biorąc pod uwagę, iż zadanie opracowania koncepcji i stopniowej, obliczonej na dłuższy czas zmiany struktury cen jest trudne i skomplikowane, Komitet Centralny PZPR na swym IV plenarnym posiedzeniu postanowił powierzyć opracowanie zasad polityki cen na podstawowe artykuły żywnościowe zespołowi partyjno-rządowemu — jednemu z pięciu powołanych dla kompleksowego rozważenia kluczowych zagadnień realizacji uchwał VII Zjazdu partii. Jak wiadomo, prace zespołu prowadzone będą intensywnie, lecz bez pośpiechu, i potrwają zapewne nie krócej niż rok.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#PiotrJaroszewicz">Tym samym został definitywnie zamknięty etap związany z przygotowanym uprzednio wariantem rozwiązania problemu cen. We właściwym momencie, po wszechstronnym przygotowaniu, przedstawione zostaną społeczeństwu nowe propozycje w tej sprawie. Utrzymanie przez stosunkowo długi jeszcze czas obecnej struktury cen podstawowych artykułów żywnościowych wymaga od Rządu nowych przedsięwzięć, przede wszystkim zwiększenia dostaw rynkowych, a od społeczeństwa — zrozumienia potrzeby racjonalnych zakupów żywności i oszczędnego nią gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoki Sejmie! Rządowy program realizacji postanowień IV Plenum obejmuje liczne działania konieczne w obecnych warunkach dla urzeczywistnienia celów i zadań wytyczonych przez VII Zjazd partii, a więc zapewniających dalszy postęp społeczno-gospodarczy oraz dalszy wzrost stopy życiowej. Na czoło wysuwa się zespół przedsięwzięć na rzecz rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz zarówno doraźnej, jak i długofalowej poprawy zaopatrzenia rynku.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#PiotrJaroszewicz">Zacznę od rynku wewnętrznego. W ostatnich miesiącach podejmowaliśmy i nadal podejmujemy operatywne działania zmierzające do opanowania jego niezrównoważonych odcinków. Należą do nich zwiększenie dostaw wielu artykułów spożywczych, jak również decyzje w sprawie reglamentacji cukru.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#PiotrJaroszewicz">W ciągu 8 miesięcy bieżącego roku dostawy mięsa, drobiu i przetworów mięsnych w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku wzrosły o ponad 8%, tłuszczów zwierzęcych o ponad 7%, tłuszczów roślinnych o 3,6%, mąki pszennej o 10%, kasz o ponad 10%, ryżu o 30%. Jest to wzrost znaczny i o wiele większy od założonego w planie na obecny rok, przy czym wzrost dostaw w poszczególnych miesiącach był — jak wiadomo' — zróżnicowany. Jeśli chodzi o cukier, dostawy kształtowały się na poziomie ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#PiotrJaroszewicz">Rząd podjął także decyzje dodatkowego zwiększenia jeszcze w tym roku produkcji i dostaw artykułów spożywczych o łącznej wartości około 2 mld zł. Ich lista obejmuje mąkę pszenną i żytnią, kaszę manną i jęczmienną, płatki zbożowe, makaron, mleko, twarogi i sery, wyroby garmażeryjne, piekarnicze i ciastkarskie, kompoty i napoje chłodzące. Dobre zbiory rzepaku umożliwią znaczne zwiększenie dostaw oleju i margaryny. Zapewnione zostaną również ponadplanowe dostawy niektórych artykułów żywnościowych z importu. Zakupujemy obecnie za granicą 40 tys. ton mięsa oraz 10 tys. ton smalcu. Dalsze 30 tys. ton mięsa uzyskamy w drodze różnych wymiennych transakcji. Niestety, praktycznie nie ma możliwości importu mięsa wieprzowego, którego krajowa produkcja znacznie spadła. Mamy nadzieję, że nasi konsumenci wy każą zrozumienie dla tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#PiotrJaroszewicz">Rybacy i pracownicy gospodarki rybnej podjęli się dodatkowego zadania zwiększenia połowów i wymiennych zakupów ryb oraz zwiększenia przetwórstwa. Przemysł cukierniczy znacznie zwiększy produkcję swych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#PiotrJaroszewicz">Cały przemysł spożywczy, organizacje handlowe i gastronomia otrzymały zadanie rozszerzenia asortymentu artykułów żywnościowych przez pełne wykorzystanie surowców i mocy produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#PiotrJaroszewicz">Przedsiębiorstwa i instytucje zobowiązane zostały do rozwijania produkcji żywności we własnym zakresie. Chodzi zarówno o organizowanie przyzakładowych gospodarstw produkujących pasze i rozwijających hodowlę, o wykorzystanie w tym celu odpadów żywności, jak i o przetwarzanie surowców dostępnych na rynku. Mamy z przeszłości dobre doświadczenia oddziałów zaopatrzenia robotniczego. Należy do nich nawiązać w interesie społecznym. Wojewodowie i naczelnicy gmin zostali zobowiązani do przydzielenia odpowiedniego areału ziemi, a także wszystkich niezbędnych środków dla zwiększenia powierzchni ogródków działkowych już w 1977 r. co najmniej o 20%.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#PiotrJaroszewicz">Zadaniem szczególnej wagi jest sprawne zaopatrzenie ludności w ziemniaki, warzywa i owoce na zimę, oraz zgromadzenie dostatecznych zapasów na wiosnę. Rząd, wspólnie z CRZZ, poczynił zabiegi zmierzające do sprawnego zaopatrzenia załóg w ziemniaki.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#PiotrJaroszewicz">Wiele możliwości ulepszenia pracy ma handel spożywczy. W sklepach nie powinno brakować artykułów, których produkcja jest wystarczająca. Konieczna jest w tej mierze inicjatywa wojewodów i naczelników gmin, a także sprawna praca organizacji handlowych, hurtu, transportu i detalu.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#PiotrJaroszewicz">Obok przedstawionych poczynań doraźnych Rząd zapewni zwiększone środki inwestycyjne na przyspieszoną realizację zadań w przemyśle spożywczym, w szczególności na chłodnictwo, gospodarkę magazynową, transport dostawczy, które wynikają z programu żywnościowego i postanowień IV Plenum KC partii. Nic, co zbierzemy i skupimy w tym trudnym dla rolnictwa roku, nie może zostać zmarnowane.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#PiotrJaroszewicz">Jestem przekonany, że wszystkie te przedsięwzięcia pozwolą stopniowo poprawić sytuację rynkową i lepiej zaspokoić popyt ludności na większość artykułów żywnościowych, zwłaszcza zaś przetwory zbożowe, mleko, sery, tłuszcze, przetwory cukrowe, owoce i warzywa. Co najmniej przez rok nie będzie, niestety, możliwe zadowalające zaspokojenie potrzeb i popytu na mięso i jego przetwory. Nie pozwala na to znaczny spadek hodowli trzody i bydła. Podejmujemy wszelkie wysiłki, aby powiększać hodowlę, łagodzić trudności zaopatrzeniowe na tym odcinku, o czym już mówiłem, i jak najbardziej racjonalnie gospodarować posiadanymi zasobami mięsa.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#PiotrJaroszewicz">Jestem przekonany, że społeczeństwo odniesie się ze zrozumieniem do wysiłków podejmowanych na rzecz normalizacji sytuacji rynkowej i poprawy zaopatrzenia w artykuły żywnościowe. Zasadnicze znaczenie ma w tej dziedzinie ścisłe współdziałanie władz i społeczeństwa. Niezbędna jest cierpliwość i dyscyplina, odporność na plotki powodujące niepokoje na rynku. Wojewodowie i naczelnicy gmin podejmą zdecydowane i energiczne kroki przeciwko spekulacji. Liczymy w tej dziedzinie także na aktywność i pomoc obywateli, załóg robotniczych, rolników, organizacji związkowych i społecznych, a także naszej młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#PiotrJaroszewicz">Równolegle do wysiłków, zmierzających do zwiększenia podaży artykułów żywnościowych, nastąpi aktywizacja produkcji rynkowych towarów przemysłowych i usług dla ludności. Realizacja programów powszechnego wykorzystania rezerw, uchwalonych przez załogi po II Plenum KC partii sprawia, że tempo wzrostu produkcji rynkowej i jej udział w produkcji całego przemysłu kształtują się lepiej niż zakładał plan. Szacujemy, że produkcja rynkowych towarów przemysłowych w tym roku będzie większa w stosunku do planu o 27 mld zł. Jednakże przy wysokim, ponadplanowym wzroście pieniężnych dochodów ludności, nie zaspokaja to jeszcze w pełni naszych potrzeb. Uchwała IV Plenum KC partii zobowiązuje do tego, aby na rzecz rynku robić znacznie więcej. Jest to możliwe, gdyż dzięki inwestycjom ubiegłego pięciolecia przemysł osiągnął nowy poziom, wręcz nową jakość i posiada duże rezerwy. W ciągu zaledwie sześciu lat niemal podwoił swoją produkcję, unowocześnił ją i wzbogacił o wiele nowych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#PiotrJaroszewicz">Jednakże przy tak wyraźnym postępie tym ostrzej odczuwamy, że produkcja przemysłu na potrzeby rynku wewnętrznego, choć otoczona jest należytą troską administracji i załóg, ciągle jeszcze rośnie zbyt wolno, że w wielu zakładach niezadowalający jest proces jej unowocześniania, a szczególnie poprawy jakości. Straty z tytułu niskiej jakości produkcji przemysłowych towarów rynkowych, związane z brakami nienaprawialnymi i kosztami napraw gwarancyjnych, przekwalifikowaniem gatunków — są jeszcze bardzo dotkliwe. W niektórych zakładach zła sytuacja w tej dziedzinie nie uległa jeszcze żadnej poprawie. Działacze gospodarczy mówią często, że w całej ogromnej masie produkcji rynkowej procent towarów o niskiej jakości jest niewielki w stosunku do ogólnej jej wartości. Ale jeśli nawet tak jest, to należy pamiętać, że na półkach wielu naszych sklepów zalegają nie towary atrakcyjne i chętnie nabywane, natomiast dość powszechnie biletem wizytowym naszych zakładów stają się w sklepach towary nie trafione, towary niskiej jakości, przestarzałe i niemodne. Obraz taki, jak w krzywym zwierciadle prezentuje nasz dobry przecież w gruncie rzeczy, stale polepszający swe wyroby przemysł. W całym przemyśle sprawa ta winna pobudzić do zastanowienia się, zaangażować społeczną opinię załóg do walki o jakość i nowoczesność wyrobów. Handel będzie kategorycznie odrzucać towary złej jakości. Wobec dyrektorów fabryk, które produkują złe towary, zastosowane będą surowe sankcje ekonomiczne i dyscyplinarne, szerzej powinna być wykorzystana publiczna krytyka.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#PiotrJaroszewicz">Na posiedzeniu Rady Ministrów, z udziałem tow. Edwarda Gierka, zalecono wszystkim resortom, wszystkim organizacjom gospodarczym, przedsiębiorstwom i administracji, aby podjęły dalsze skuteczne kroki na rzecz maksymalnego powiększenia produkcji rynkowej zarówno w IV kwartale, jak i w roku przyszłym. Chodzi przy tym nie tylko o wzrost ilościowy, ale i o wydatną poprawę jakości oraz wzbogacenie asortymentu. Przemysł lekki został zobowiązany do zwiększenia produkcji poszukiwanych towarów tekstylnych i dziewiarskich, wyrobów futrzarskich i skórzanych, dywanów i chodników, ubiorów dla dzieci. Przemysł maszynowy — do zwiększenia produkcji pralek, maszyn do szycia, odkurzaczy, kuchni gazowych i elektrycznych, magnetofonów, rowerów, motorowerów, samochodów dostawczych dla rolnictwa, aparatów fotograficznych i innych towarów. Już w przyszłym roku przemysł elektromaszynowy przekaże do sprzedaży nowe odbiorniki telewizji kolorowej. Rozbudowane i zmodernizowane zostaną 4 zakłady produkujące sprzęt oświetleniowy na potrzeby rynku.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#PiotrJaroszewicz">Przemysł maszyn ciężkich i rolniczych obok produkcji sprzętu do mechanizacji rolnictwa ma zadanie dodatkowego powiększenia produkcji naczyń emaliowanych i aluminiowych, nakryć stołowych i armatury dla budownictwa. Dodatkowe zadania w wielu asortymentach rynkowych podjął przemysł chemiczny. Resort leśnictwa zwiększy produkcję mebli. Zostaną dodatkowo zbudowane dwie wielkie fabryki mebli o najwyższej jakości w Pile i w Zielonej Górze. Resort budownictwa zwiększy dostawy materiałów budowlanych, ceramiki i szkła stołowego. Dodatkowe zadania stawiamy również przed producentami paliw i energii, surowców i materiałów niezbędnych do aktywizacji produkcji rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#PiotrJaroszewicz">Górnicy, dzięki ich dobrej, ponadplanowej pracy, umożliwili zwiększenie dostaw węgla opałowego w bieżącym roku o ponad 1100 tys. ton w stosunku do dostaw roku ubiegłego. Będziemy wymagali, aby we wszystkich zakładach produkujących na rynek pełniej wykorzystano zdolności produkcyjne. Dokonamy także niezbędnego przegrupowania środków inwestycyjnych i materiałowych oraz zatrudnienia na rzecz rozwoju produkcji dla rynku. Pełne wykonanie dodatkowych zadań rynkowych wymaga w przemyśle znacznych i nieprostych zmian w strukturze produkcji. Moce produkcyjne, które obecnie są nadmiernie zaangażowane na cele ponadplanowego zaopatrzenia inwestycyjnego, co pochłania wiele surowców i materiałów, będą musiały głównie być wykorzystane dla zwiększenia produkcji dla rynku wewnętrznego i eksportu.</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#PiotrJaroszewicz">Liczymy w tej niełatwej sprawie na właściwą postawę dyrektorów i na pomoc konferencji samorządu robotniczego.</u>
          <u xml:id="u-3.55" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoka Izbo! IV Plenum KC partii skonkretyzowało najważniejsze zadania służące rozwojowi produkcji rolniczej. Rząd przystąpił już do ich realizacji. Najpilniejszym zadaniem jest odbudowa pogłowia trzody chlewnej i bydła poprzez utrzymanie, a następnie powiększenie stada podstawowego, zwłaszcza krów i macior. W tym celu podejmujemy różne działania. Obniżyliśmy oprocentowanie kredytu udzielanego zespołom rolników i gospodarstwom indywidualnym na zakup bydła mlecznego, jałówek, macior i loszek hodowlanych, przyznając równocześnie prawo do częściowego umorzenia kredytu uzyskanego na zakup bydła mlecznego i jałówek. Podniesione zostały także ceny skupu prosiąt.</u>
          <u xml:id="u-3.56" who="#PiotrJaroszewicz">Zwiększamy nakłady inwestycyjne na budownictwo inwentarskie i gospodarkę paszową oraz na przyspieszenie realizacji programu drobiarskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.57" who="#PiotrJaroszewicz">Główną przeszkodą ograniczającą wzrost produkcji mięsa jest jednak baza paszowa. Dla jej pokonania rolnictwo powinno zbierać i wykorzystywać wszystko, co może być przerobione na pasze — trawy z łąk, poplony, kukurydzę, rośliny pastewne i słomę.</u>
          <u xml:id="u-3.58" who="#PiotrJaroszewicz">Wydatnie powiększa się obszar uprawy poplonów ozimych oraz zbóż. Jest to sprawa kluczowa. Dlatego przewidujemy, że do 1980 roku uprawy zbóż obejmą ok. 8 i pół miliona hektarów, co przy rosnących plonach zwiększyłoby zbiory o ponad 6 mln ton. Wydatnie zwiększymy w latach 1977–1980 uprawę kukurydzy.</u>
          <u xml:id="u-3.59" who="#PiotrJaroszewicz">Rozszerzymy produkcję pasz z dużym udziałem słomy, dostarczając potrzebne do tego środki chemiczne, a także maszyny i urządzenia, wytwarzane w kraju oraz importowane ze Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-3.60" who="#PiotrJaroszewicz">Rozwój produkcji zbóż i pasz warunkuje harmonijny wzrost produkcji mięsa i mleka. Dopóki jednak nie stworzymy własnej, wysoko wydajnej bazy paszowej, będziemy kontynuować pomoc paszową dla rolnictwa, prowadząc nadal duży i bardzo kosztowny import zbóż. Tym ważniejszym w tej sytuacji zadaniem rolników, a także wojewodów i naczelników gmin, jest pełne i terminowe wykonanie planu skupu zbóż we wszystkich województwach i we wszystkich gminach.</u>
          <u xml:id="u-3.61" who="#PiotrJaroszewicz">Wspomniałem już o polepszeniu ekonomicznych warunków produkcji rolnej. Wprowadzone ostatnio nowe ceny skupu produktów rolnych zapewniają znaczne zwiększenie opłacalności produkcji rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-3.62" who="#PiotrJaroszewicz">Rozwijamy również inne formy pomocy dla rolników indywidualnych, którzy zwiększają dostawy płodów rolnych i produktów zwierzęcych. Rozszerzyliśmy umarzanie kredytów bankowych, podatku gruntowego i innych opłat dla zespołów rolników i specjalistycznych gospodarstw indywidualnych budujących obiekty gospodarcze. Zwolniliśmy rolników indywidualnych od płacenia odsetek od kredytów inwestycyjnych w okresie ich karencji. Większe o połowę stawki umorzeń uzyskują rolnicy, którzy powiększają obszar swych gospodarstw. Rolnicy ci będą także korzystać z wydłużonego okresu karencji kredytu.</u>
          <u xml:id="u-3.63" who="#PiotrJaroszewicz">Otaczamy szacunkiem i poparciem wszystkich rolników indywidualnych, którzy chcą i potrafią uzyskiwać wysokie efekty produkcyjne oraz w pełni dostarczają zakontraktowane płody rolne. Równocześnie popieramy dobrowolne podejmowanie przez rolników zespołowych form działania oraz kooperacji między sobą i z gospodarstwami uspołecznionymi. Z rozwijaniem specjalizacji wiążemy znaczne przywileje.</u>
          <u xml:id="u-3.64" who="#PiotrJaroszewicz">Rozwijamy państwowe gospodarstwa rolne. Wspieramy osiągnięcia gospodarcze i rozwój organizacyjny rolniczych spółdzielni produkcyjnych. Tworzymy sprzyjające warunki dla rozwoju kółek rolniczych, a przede wszystkim spółdzielni kółek rolniczych, które działają już we wszystkich gminach i niosą coraz wydatniejszą pomoc indywidualnym rolnikom.</u>
          <u xml:id="u-3.65" who="#PiotrJaroszewicz">Na rozwój rolnictwa i innych działów gospodarki żywnościowej przeznaczymy w bieżącym 5-leciu nakłady inwestycyjne w rozmiarze 560 mld zł. Wynikające stąd przyspieszenie rekonstrukcji technicznej rolnictwa będzie wymagało istotnego przegrupowania nakładów i środków w całej gospodarce na rzecz rolnictwa. Na potrzeby rolnictwa skierujemy część mocy wykonawczych budownictwa, zwolnionych z realizacji innych zadań.</u>
          <u xml:id="u-3.66" who="#PiotrJaroszewicz">W 1977 r. wydatnie polepszymy zaopatrzenie wsi w materiały budowlane i rozwiniemy usługi budowlane. Pozwoli to stworzyć kilka milionów stanowisk dla bydła i trzody chlewnej — Przybędzie więcej szklarni, ferm drobiarskich i zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego. Na wyższą efektywność pracy rolników wpłynie również zmeliorowanie około 1 miliona ha użytków rolnych oraz realizacja rozszerzonego programu gospodarki wodnej.</u>
          <u xml:id="u-3.67" who="#PiotrJaroszewicz">Przystąpiliśmy do wydatnej rozbudowy i unowocześnienia przemysłu ciągnikowego. Znacznie zwiększamy również produkcję kombajnów do zbioru zbóż oraz roślin okopowych i zielonek, co umożliwi rozwój kompleksowej mechanizacji najbardziej pracochłonnych w rolnictwie prac. Powiększamy dostawy nawozów mineralnych.</u>
          <u xml:id="u-3.68" who="#PiotrJaroszewicz">W działaniach na rzecz wzrostu produkcji żywności istotne znaczenie ma należyte wykorzystanie ziemi. Nie ma województwa i gminy, w której nie byłoby ziemi źle zagospodarowanej — odłogów i ugorów. Wykazał to dobitnie przeprowadzony latem powszechny przegląd gmin.</u>
          <u xml:id="u-3.69" who="#PiotrJaroszewicz">W ostatnim czasie stworzyliśmy ekonomiczne i prawne przesłanki do lepszego gospodarowania ziemią. Potrzebne są jednak dalsze kroki, przeciwdziałające przypadkom degradacji ziemi uprawnej czy nieuzasadnionemu zmniejszaniu produkcji.</u>
          <u xml:id="u-3.70" who="#PiotrJaroszewicz">Chcemy zwłaszcza dla tych rolników, którzy z różnych przyczyn nie są w stanie należycie prowadzić swych gospodarstw, stworzyć możliwość przekazania ziemi państwu za odpłatą w obligacjach. Projekt odpowiedniej ustawy, po uwzględnieniu uwag komisji sejmowych, został ponownie wniesiony pod obrady Sejmu. Sądzimy, że decyzje Sejmu w tej sprawie przyczynią się do lepszej realizacji konstytucyjnej zasady racjonalnego gospodarowania ziemią jako dobrem ogólnonarodowym.</u>
          <u xml:id="u-3.71" who="#PiotrJaroszewicz">Zdecydowanie zdążamy do zwiększenia udziału w zagospodarowaniu ziemi prężnych i światłych rolników indywidualnych poprzez znaczne powiększanie areału ich gospodarstw, jak również zespołów chłopskich oraz gospodarstw specjalistycznych. Rząd postawił te sprawy w centrum uwagi władz wojewódzkich i gminnych.</u>
          <u xml:id="u-3.72" who="#PiotrJaroszewicz">Gospodarstwom, które będą rozszerzać zakres dobrowolnych umów kontraktacyjnych i w pełni się z nich wywiązywać, zamierzamy stworzyć jeszcze większe preferencje oraz zapewnić stabilne zaopatrzenie w środki produkcji, materiały budowlane, w pasze i opał, węgiel, a także zapewnić system zaopatrzeń emerytalnych i inwalidzkich.</u>
          <u xml:id="u-3.73" who="#PiotrJaroszewicz">W rozwoju produkcji rolnej szczególna rola przypada naczelnikom gmin, którzy powinni konsekwentnie urzeczywistniać zadania wynikające z uchwał IV Plenum KC partii.</u>
          <u xml:id="u-3.74" who="#PiotrJaroszewicz">Rząd będzie konsekwentnie rozwijać i wcielać w życie politykę rolną, wypracowaną przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą i Zjednoczone Stronnictwo Ludowe. Odpowiada ona zasadom sojuszu robotniczo-chłopskiego i dobrze służy interesom całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-3.75" who="#PiotrJaroszewicz">Obywatele Posłowie! Zasadnicze znaczenie dla umocnienia równowagi ekonomicznej kraju ma wymiana handlowa i współpraca gospodarcza z zagranicą. Zadania te skupiają na sobie szczególną uwagę Rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.76" who="#PiotrJaroszewicz">Intensywnie rozwijamy współpracę z krajami socjalistycznymi, z którymi obroty kształtują się korzystnie. Wzrasta nasz handel z tzw. trzecimi krajami świata. Wzmagamy naszą aktywność eksportową na rynki krajów kapitalistycznych, aby uzyskać w najbliższych latach pełne zbilansowanie obrotów.</u>
          <u xml:id="u-3.77" who="#PiotrJaroszewicz">W toku realizacji tegorocznego planu stanął przed nami ogromny problem związany z zakupem zbóż i pasz oraz z wykonaniem niezbędnych inwestycji. Tym bardziej podkreślić trzeba, że przede wszystkim dzięki racjonalizacji importu, tempo jego wzrostu po 8 miesiącach było niższe niż przewiduje plan. Jest to pozytywne zjawisko, które będziemy utrwalać. Można też odnotować w ostatnich miesiącach pewną poprawę w proporcjach pomiędzy wzrostem eksportu a importu.</u>
          <u xml:id="u-3.78" who="#PiotrJaroszewicz">Punkt ciężkości problemu tkwi obecnie w eksporcie. Mimo osiągniętej poprawy, jego tempo wzrostu jest ciągle za małe. Rzutuje na to głównie niedostateczna produkcja eksportowa przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-3.79" who="#PiotrJaroszewicz">Stosunek eksportu do dochodu narodowego wzrósł w cenach bieżących z 25% w roku 1970 do 34,5% w roku 1975. Uwzględniając nawet silny wzrost cen w handlu światowym, trzeba stwierdzić, że nastąpiła jednak poważna aktywizacja naszego eksportu. Nie możemy jednak na tym poprzestać ze względu na szybko rosnące potrzeby importowe i rozwojowe naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.80" who="#PiotrJaroszewicz">Oferta eksportowa naszego kraju może być i musi być z każdym miesiącem większa. Tylko rosnące wpływy z eksportu rozszerzyłyby bowiem importowe możliwości, a więc także szanse lepszego zaopatrzenia rynku oraz polepszyłyby sytuację płatniczą kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.81" who="#PiotrJaroszewicz">Na handel zagraniczny nadal niekorzystnie oddziałują koniunkturalne czynniki rynków kapitalistycznych, ograniczające eksport niektórych naszych towarów. Dlatego wzmagając nasz wysiłek eksportowy, staramy się jednocześnie tak kształtować strukturę produkcji na rzecz handlu zagranicznego, aby elastyczniej dostosowywać się do zmiennych warunków na rynkach zagranicznych. Dlatego w niejednym zakładzie trzeba będzie zmienić profil produkcji, aby zwiększyć eksport, a także przyspieszyć przewidzianą w planach własną produkcję niektórych elementów wyrobów i półfabrykatów.</u>
          <u xml:id="u-3.82" who="#PiotrJaroszewicz">Zadania handlu zagranicznego w całym ich złożonym kompleksie Rząd będzie traktował ze szczególną odpowiedzialnością.</u>
          <u xml:id="u-3.83" who="#PiotrJaroszewicz">Będziemy konsekwentnie egzekwowali od resortów i organizacji gospodarczych dobre wykonanie zadań handlu zagranicznego, a jednocześnie usilnie pracowali nad mobilizującym planem w tej dziedzinie na 1977 rok oraz nad metodami, które skutecznie stymulować będą wzrost naszego eksportu.</u>
          <u xml:id="u-3.84" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoki Sejmie! Zasadniczy rozdział programu rządowego stanowi dalsze doskonalenie działalności inwestycyjnej. Zrealizowane w latach 1971–1975 wielkie zadania inwestycyjne są największym osiągnięciem obecnej strategii rozwojowej i całego okresu powojennego. Zdecydowanie przyspieszyło to rozwój rynkowych działów gospodarki, przemysłu maszynowego i chemicznego, wydobycia surowców i paliw, energetyki i hutnictwa; pozwoliło odrobić wiele opóźnień i braków z przeszłości. Dzięki inwestycjom zapewniliśmy pracę dla ponad 1,8 mln osób, powiększyliśmy budownictwo mieszkaniowe i stworzyliśmy nowoczesny przemysł mieszkaniowy.</u>
          <u xml:id="u-3.85" who="#PiotrJaroszewicz">Uznanie oczywistej dla Polski potrzeby rozwijania działalności inwestycyjnej rozbudziło jednak w wielu ogniwach gospodarczych nadmierne apetyty, które powodowały nie zawsze trafne decyzje inwestycyjne, nie najważniejsze ze społecznego punktu widzenia. Mamy także niestety przypadki podejmowania mniej ważnych inwestycji, w istocie swej kosztem budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-3.86" who="#PiotrJaroszewicz">W naszym programie inwestycyjnym wyraża się jedność poprawy warunków życia na dziś z budową podstaw pomyślności kraju na wiele lat.</u>
          <u xml:id="u-3.87" who="#PiotrJaroszewicz">Nakłady, które ponosi społeczeństwo na inwestycje, powinny jak najszybciej przynosić pożytek. Nasz front inwestycyjny pracuje daleko lepiej niż 5 lat temu. Niemniej nadal ostro oceniamy niedostateczne opieranie się na rachunku ekonomicznym, braki w organizacji pracy czy też osiąganie zdolności produkcyjnej często ze znacznym opóźnieniem. Zdecydowanie przeciwstawiamy się przypadkom nieuzasadnionego lub przedwczesnego rozszerzania frontu inwestycyjnego, przewlekania budowy obiektów oraz nadmiernych kosztów. Naczelną zasadą w polityce inwestycyjnej uczyniliśmy koncentrację nakładów.</u>
          <u xml:id="u-3.88" who="#PiotrJaroszewicz">Wobec rysującej się w bieżącym roku tendencji do znacznego przekroczenia planu inwestycji, w kwietniu obniżyliśmy nakłady inwestycyjne o ponad 15 mld zł, w tym nakłady na roboty budowlano-montażowe o 10 mld zł, a w lipcu zmniejszyliśmy o dalsze 2,5 mld zł nakłady na inwestycje nowo rozpoczynane. Zaoszczędzone materiały budowlane przeznaczyliśmy przede wszystkim na rynek. Banki znacznie zaostrzyły kontrolę działalności inwestycyjnej.</u>
          <u xml:id="u-3.89" who="#PiotrJaroszewicz">Posunięcia te przynoszą już dobre rezultaty. Wzrost nakładów inwestycyjnych po 8 miesiącach wyniósł 4,4% wobec 13,5% wzrostu w analogicznym okresie poprzedniego roku, a więc znacznie się zmniejszył. Również wartość nowo rozpoczętych inwestycji uległa istotnemu obniżeniu. Jednakże nadal dążymy do sprowadzenia inwestycji w roku bieżącym do poziomu roku ubiegłego.</u>
          <u xml:id="u-3.90" who="#PiotrJaroszewicz">W nadchodzącym roku z jeszcze większą stanowczością będziemy prowadzić politykę koncentrowania działalności na inwestycjach kontynuowanych.</u>
          <u xml:id="u-3.91" who="#PiotrJaroszewicz">Staramy się o uzyskanie możliwie jak najszybszych efektów z poniesionych nakładów. Ściślej powiązaliśmy terminy prowadzenia i kończenia robót budowlanych z terminami zamawiania i dostaw maszyn i urządzeń, zwłaszcza z importu.</u>
          <u xml:id="u-3.92" who="#PiotrJaroszewicz">Wobec dużego spiętrzenia robót, na załogach przedsiębiorstw budowlanych spoczywa w IV kwartale trudny obowiązek oddania do użytku bez opóźnień wszystkich obiektów i przygotowania frontu robót na okres jesienno-zimowy. Dotyczy to szczególnie budownictwa mieszkaniowego, które wzrasta w bieżącym roku o dalsze 8%. Występują bowiem w tej dziedzinie pewne opóźnienia w niektórych rejonach kraju. Rząd zobowiązał ministrów i wojewodów do bezwzględnej koncentracji potencjału dla nadrobienia zaległości i pełnego wykonania tegorocznych zadań budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-3.93" who="#PiotrJaroszewicz">Poważnie rozszerzamy realizowane w krótkich cyklach inwestycje modernizacyjne. Działanie to zapewnia lepsze wykorzystanie doświadczeń załóg, skraca drogę od nakładów do efektów, przyśpiesza jakościowy postęp w produkcji. Będziemy preferować inwestycje modernizacyjne w gospodarce żywnościowej oraz w produkcji rynkowej i eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-3.94" who="#PiotrJaroszewicz">W planie inwestycyjnym na rok 1977 nastąpi głębokie przegrupowanie nakładów na cele rozwoju produkcji rolnej, branż przemysłowych produkujących na rynek wewnętrzny i eksport oraz rozwoju usług. Rolnictwo i rynek będą miały pierwszeństwo w uzyskaniu mocy wykonawczych budownictwa. Nastąpią przesunięcia w ramach środków przyznanych wstępnie poszczególnym resortom, a niekiedy również i pomiędzy resortami.</u>
          <u xml:id="u-3.95" who="#PiotrJaroszewicz">Koncentrując proces inwestycyjny wokół zadań najważniejszych, Rząd będzie stanowczo przestrzegał dyscypliny planu.</u>
          <u xml:id="u-3.96" who="#PiotrJaroszewicz">Kontynuować będziemy rozbudowę i modernizację wszystkich dziedzin transportu, w tym zwłaszcza kolejowego, który przeżywa obecnie poważne kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-3.97" who="#PiotrJaroszewicz">Dziś rozwiązujemy w tej dziedzinie sprawy opóźnione o kilkanaście lat. Zanim to nastąpi konieczna jest pełna mobilizacja wszystkich kolejarzy, wszystkich służb PKP, konsekwentne wykorzystanie wszystkich istniejących rezerw przez stałą poprawę organizacji przewozów i bezpieczeństwa ruchu.</u>
          <u xml:id="u-3.98" who="#PiotrJaroszewicz">Równocześnie szybko rozwija się transport samochodowy, budowana jest sieć dróg szybkiego ruchu. Wzrost krajowych i międzynarodowych przewozów uzasadnia tę konieczność.</u>
          <u xml:id="u-3.99" who="#PiotrJaroszewicz">Rząd stale podejmuje operatywne decyzje dla złagodzenia napięć w przewozach, których spiętrzenie następuje zawsze w IV kwartale. Wprowadzenie priorytetów dla przewozów najważniejszych grup towarowych, ofiarność i sprawność kolejarzy i transportowców, a także aktywne współdziałanie z nimi wszystkich jednostek gospodarczych i wojewodów powinny przyczynić się do znacznej poprawy sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-3.100" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoki Sejmie! Najważniejszymi rezerwami w dalszym rozwoju kraju są wzrost wydajności i polepszenie jakości pracy oraz poprawa efektywności gospodarowania. W tym kierunku zmierzały uchwały II Plenum KC partii oraz wynikające z nich działania Rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.101" who="#PiotrJaroszewicz">Już w wyniku tego przewidywało się dodatkowe zwiększenie w roku bieżącym produkcji przemysłowej o ponad 25 mld zł, w tym na cele rynkowe o ponad 9 mld zł w stosunku do planu. O około 1% podniesiono planowe założenia wzrostu wydajności pracy i o 1,5% wskaźnik wykorzystania majątku produkcyjnego. Zwiększono zadania dotyczące oszczędzania materiałów, surowców i półfabrykatów. Liczne rezerwy uruchomiono w budownictwie i transporcie. W toku przeglądu rezerw w wielu przedsiębiorstwach osiągnięto poprawę struktury zatrudnienia przez zmniejszenie personelu administracyjno-biurowego i służb pomocniczych.</u>
          <u xml:id="u-3.102" who="#PiotrJaroszewicz">W ciągu 8 miesięcy br. zatrudnienie w całej gospodarce wzrosło o 1% w stosunku do 1,7% przewidzianych w planie. Udział wydajności pracy w przyroście produkcji przemysłowej przekroczył 96% w stosunku do 91,4% przewidzianych w planie. Rezerwy okazały się więc bardzo poważne.</u>
          <u xml:id="u-3.103" who="#PiotrJaroszewicz">Kryteria polityki zatrudnienia i rozmieszczenia kadr trzeba jeszcze bardziej zaostrzyć. Na wielu terenach deficyt rąk do pracy utrudnia zwiększenie produkcji rynkowej i opóźnia budownictwo mieszkaniowe. Dlatego w wielu zakładach będziemy musieli nadal ograniczać nadmierne zatrudnienie, by zapewnić dostateczną liczbę pracowników w innych zakładach.</u>
          <u xml:id="u-3.104" who="#PiotrJaroszewicz">Nie mniejsze rezerwy tkwią w gospodarce materiałowej. W latach 1973–1975 udział kosztów materiałowych w przemyśle uległ znacznemu obniżeniu, ale w budownictwie zmalał tylko w niewielkim stopniu. Rząd ustalił w tej sprawie długofalowe, rygorystyczne zadania. Musimy więc dalej zmierzać w kierunku obniżki kosztów materiałowych, coraz bardziej cenić surowce i materiały, przetwarzać je na towary o wyższej jakości i pełniej wykorzystywać majątek trwały oraz liczne nowe technologie.</u>
          <u xml:id="u-3.105" who="#PiotrJaroszewicz">Rząd podjął wielokierunkowe działania zmierzające do wdrożenia oszczędnej gospodarki węglem, innymi paliwami i energią elektryczną. Szybko rosnące potrzeby gospodarki i ludności oraz handlu zagranicznego wywołują jednak napięcia, które pokonać można tylko przez bardziej racjonalne i oszczędniejsze ich wykorzystywanie. Każdy użytkownik energii elektrycznej i paliw, w tym również ludność, może wnieść do tego liczący się wkład, szczególnie w tegorocznym jesienno-zimowym szczycie.</u>
          <u xml:id="u-3.106" who="#PiotrJaroszewicz">Ważnym kierunkiem oszczędności materiałowych jest racjonalna gospodarka wyrobami walcowanymi. Jeśli chodzi o zaopatrzenie w cement, to w 1977 r. w porównaniu z poprzednim okresem nastąpi odczuwalna poprawa. Przewiduje się bowiem przyrost produkcji cementu o około 3 mln ton, z czego milion ton przeznaczy się na zwiększenie dostaw dla rynku, a szczególnie dla wsi. Ale i na tym odcinku niezbędne jest stosowanie oszczędnych rozwiązań w całej naszej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-3.107" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoka Izbo! Analizując stan gospodarki, Rząd poświęcił dużo uwagi także własnej pracy, funkcjonowaniu podległej mu administracji i całej sfery pozaprodukcyjnej. Postanowiliśmy zmniejszyć w administracji i w sferze pozaprodukcyjnej zatrudnienie i fundusz płac, a także wydatki na delegacje służbowe w kraju i za granicą, wydatki reprezentacyjne, wydatki na okolicznościowe uroczystości. W sumie oszczędności te składają się na istotną pozycję w budżecie państwa. Warunki do dalszego zmniejszenia wydatków na działalność administracyjną zostały stworzone przez reformę władz terenowych i liczne usprawnienia w działalności aparatu państwowego.</u>
          <u xml:id="u-3.108" who="#PiotrJaroszewicz">Ocenia się, że dzięki działaniom zainicjowanym już przez Rząd nastąpi poprawa wyników w budżecie państwa w 1976 r. o ponad 20 mld zł. Tą samą drogą będziemy iść w 1977 r. Przewidujemy minimalny wzrost wydatków budżetu państwa przy znacznym zwiększeniu dochodów, głównie dzięki poprawie efektywności pracy wszystkich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-3.109" who="#PiotrJaroszewicz">Będziemy również ulepszać metody planowania i zarządzania. Poddamy wszechstronnej analizie rezultaty dotychczasowych zmian i opracujemy wnioski w sprawie dalszej poprawy działalności gospodarczej, a przede wszystkim podnoszenia jej efektywności. Będziemy doskonalić działalność, strukturę zjednoczeń, kombinatów i przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-3.110" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoki Sejmie! Przedstawiłem w dużym skrócie założenia rządowego programu realizacji postanowień IV Plenum KC partii. Program ten jest otwarty dla dalszych inicjatyw, dla krytycznej oceny jego zakresu, dla potrzeb praktyki społeczno-gospodarczej oraz doświadczeń, jakie przyniesie jego realizacja. W dalszych pracach liczymy na inicjatywę przedsiębiorstw i zjednoczeń, załóg zakładów pracy, które omawiają tę problematykę pod kierownictwem organizacji partyjnych na posiedzeniach konferencji samorządu robotniczego.</u>
          <u xml:id="u-3.111" who="#PiotrJaroszewicz">Przedstawiłem otwarcie złożone problemy i niemałe trudności, jakie stanęły przed nami. Podchodzimy do nich realistycznie i optymistycznie w poczuciu słuszności sprawy, świadomi osiągniętych sukcesów. Mówiłem o tym co się nam nie udało, a także o tych odcinkach, na których nie dołożyliśmy wystarczających starań lub popełniliśmy omyłki. Pragnę zapewnić Wysoką Izbę, że nie sukcesom, lecz trudnościom i niedomaganiom w naszej pracy i jej doskonaleniu poświęcamy i poświęcać będziemy całą uwagę w pracy Rządu i naszej administracji.</u>
          <u xml:id="u-3.112" who="#PiotrJaroszewicz">Liczymy na wnikliwą ocenę przedstawionego przeze mnie programu przez obywateli posłów, na Wasze uwagi i wnioski, które — tak jak zawsze — będą cenną pomocą i inspiracją w pracach Rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.113" who="#PiotrJaroszewicz">Obywatele Posłowie! Socjalistyczna gospodarka Polski przedstawia dziś sobą potężny potencjał, rozporządza olbrzymimi możliwościami i dużymi rezerwami. Głównym naszym kapitałem jest niespożyta energia naszego pracowitego narodu, naszej klasy robotniczej inteligencji i rolników, rosnące kwalifikacje, uzdolnienia i doświadczenia milionów Polaków, ich patriotyczne zaangażowanie w sprawy rozkwitu ojczyzny i własnej pomyślności.</u>
          <u xml:id="u-3.114" who="#PiotrJaroszewicz">Jesteśmy dziś bogatsi o wszystko, co stworzyliśmy w tych latach ogromnym wysiłkiem inwestycyjnym, technicznym i organizacyjnym. Jesteśmy też mądrzejsi o wnioski z blisko sześciu już lat znaczonych ambitnymi przedsięwzięciami i wielkimi osiągnięciami.</u>
          <u xml:id="u-3.115" who="#PiotrJaroszewicz">Bierzemy pod uwagę wszystkie nasze rezerwy, a także niemałe możliwości tkwiące w usprawnieniu planowania i zarządzania, działalności Rządu, administracji centralnej, terenowej i gospodarczej. Tą właśnie drogą idziemy, zwiększając wymagania i zaostrzając kontrolę, stale szukając lepszych rozwiązań i korygując założenia, ilekroć powstaje taka potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-3.116" who="#PiotrJaroszewicz">Wychodzimy z programem ofensywnym. Nie cofamy się, nie zmniejszamy założeń rozwoju społeczno-gospodarczego Polski. Tegoroczny plan wykonywany jest ze znaczną nadwyżką. Ale przy odpowiedniej postawie i niezbędnym wysiłku organizacyjnym, wyniki roku bieżącego można i trzeba jeszcze poprawić, a w roku 1977 podjąć zadania większe niż określono wstępnie w wytycznych do planu i wykonać je przy oszczędniejszym zużyciu środków oraz znacznie korzystniejszej dla społeczeństwa strukturze produkcji. Z trudnościami, jakie wyłoniły się przed nami w trakcie przyspieszonego rozwoju Polski, z pewnością potrafimy się uporać. Nie mają one bowiem nic wspólnego ze stagnacją, z niewiarą we własne siły. Pokonanie tych przeszkód nie przyjdzie łatwo, wymagać będzie wysiłku, czasu, cierpliwości i konsekwencji.</u>
          <u xml:id="u-3.117" who="#PiotrJaroszewicz">Zadecyduje jakość pracy milionów Polek i Polaków we wszystkich dziedzinach, na wszystkich szczeblach i każdym stanowisku. To lepsza, wydajniejsza, zorganizowana praca była, jest i będzie jedynym źródłem rosnących środków, jakie służą i służyć będą poprawie jakości życia narodu. Rząd będzie z całą konsekwencją realizował postanowienia IV Plenum KC PZPR. Dziękuję obywatelom posłom za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-3.118" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję Obywatelowi Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławGucwa">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Józef Pińkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefPińkowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozpatrujemy na dzisiejszym posiedzeniu problemy, w których pomyślnym rozwiązywaniu zainteresowane jest żywotnie całe nasze społeczeństwo. Zapewnienie dalszego rozwoju produkcji rolnej w bieżącym pięcioleciu w granicach 18%–20% i przezwyciężenie istniejących trudności w tej dziedzinie, poprawa sytuacji rynkowej i umocnienie ogólnej równowagi ekonomicznej — to podstawowe zadania, które wiążą się ściśle ze sobą i mają zasadnicze znaczenie dla rozwoju kraju i poprawy warunków życiowych ludzi pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JózefPińkowski">Kompleksowe kierunki działań w tych sprawach zostały opracowane na IV Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Stały się one podstawą rządowego programu, który przedstawił Prezes Rady Ministrów towarzysz Piotr Jaroszewicz.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JózefPińkowski">Kluczowe miejsce w tym programie zajmują problemy dalszego rozwoju rolnictwa. Od zwiększenia produkcji rolniczej uzależniona jest poprawa w zaspokajaniu potrzeb żywnościowych narodu. Sytuacja w produkcji rolnej wywiera, jak wiadomo, znaczny wpływ na handel zagraniczny i ogólne warunki rozwojowe kraju. Dlatego partia nasza przywiązuje do spraw rozwoju rolnictwa szczególną uwagę.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JózefPińkowski">W realizowanej przez nas konsekwentnie pogrudniowej strategii rozwojowej cele i zadania polityki rolnej, sprawy unowocześnienia rolnictwa i warunków życia na wsi zespolone zostały ściśle z całokształtem polityki społecznej i gospodarczej, która zmierza do budowy Polski rozwiniętego socjalizmu, kraju o rozbudowanym i nowoczesnym potencjale produkcyjnym, zapewniającym coraz dostatniejsze warunki życia dla wszystkich ludzi pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JózefPińkowski">Dzięki temu nasza polityka rolna ma charakter trwały, długofalowy i tworzy w miarę ogólnego rozwoju kraju korzystne warunki do wzrostu produkcji rolniczej i stopniowych przemian społecznych na wsi. O efektywności tej polityki świadczy osiągnięty w ubiegłym pięcioleciu prawie 20-procentowy wzrost globalnej produkcji rolniczej, pomimo niepomyślnych ostatnich lat tego okresu.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JózefPińkowski">Nie pomniejszając osiągniętego postępu w produkcji rolniczej i. przykładając właściwą miarę do istniejącej sytuacji w tej dziedzinie naszej gospodarki oraz przyczyn występującego nierównomiernego rozwoju i dużej zależności od warunków klimatycznych, trzeba brać pod uwagę narosłe historycznie opóźnienia w poziomie zagospodarowania wsi i rolnictwa. W Polsce Ludowej opóźnienia te są konsekwentnie usuwane i likwidowane. Wydatne przyspieszenie procesów rozwojowych nastąpiło po VI Zjeździe partii.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#JózefPińkowski">Jednakże narosłych przez pokolenia opóźnień nie sposób szybko wyrównać. Dlatego budowa rolnictwa nowoczesnego, wysoko wydajnego, dysponującego niezbędną techniką i bazą materialną wymaga dłuższego czasu i znacznych nakładów. Przeznaczamy więc rosnące nakłady i rozwijamy intensywne działania dla dalszego przyspieszenia rozwoju rolnictwa i wsi, zgodnie z wytyczonym na XV Plenum Komitetu Centralnego, perspektywicznym programem rozwoju rolnictwa i poprawy wyżywienia narodu.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#JózefPińkowski">Przewidziane w rządowym programie na bieżące pięciolecie nakłady na rozwój rolnictwa i gospodarki żywnościowej w kwocie 560 mld zł oraz znaczny wzrost dostaw maszyn i urządzeń oraz innych środków do produkcji rolnej, rozwój kształcenia kadr i oświaty rolniczej powinny umożliwić osiągnięcie dalszego znacznego postępu na drodze budowy rolnictwa, które stanowiłoby mocne ogniwo naszej szybko i wszechstronnie rozwijającej się gospodarki. Powinniśmy przy tym przywiązywać dużą uwagę do traktowania programu rozwoju rolnictwa jako programu otwartego. Otwarty charakter tego programu powinien być rozumiany przez resorty i załogi zakładów przemysłowych wytwarzających środki do produkcji rolnej oraz instytucji obsługi rolnictwa jako zachęta do wykorzystania rezerw i możliwości dodatkowego zwiększenia dostaw dla rolnictwa nowoczesnych środków produkcji i rozszerzenia usług, które mają wpływ na wzrost produkcji rolniczej. Rolnicy i pracownicy gospodarki żywnościowej powinni zadbać o to, aby te zwiększone nakłady i środki były w pełni i należycie wykorzystane, aby rozwinięta została w każdej wsi i gminie, w każdym państwowym i spółdzielczym gospodarstwie rolnym szeroka inicjatywa rolników i pracowników rolnictwa, zmierzająca do wykorzystania wszelkich rezerw wzrostu produkcji rolniczej, a zwłaszcza rozwoju hodowli i produkcji zbóż i pasz, aby zwiększała się społeczna dyscyplina wsi w realizacji przyjętych zadań kontraktacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#JózefPińkowski">Rzecz w tym, aby zgodnie z założeniami naszej polityki rolnej zapewnić szybki postęp we wszystkich dziedzinach produkcji i w warunkach życia wsi. Realizowana przez państwo polityka rolna tworzy korzystne warunki do rozwoju zarówno uspołecznionych jednostek rolnych, jak i gospodarstw indywidualnych rolników. Zapewniona jest perspektywa dla każdego dobrze prowadzonego indywidualnego gospodarstwa rolnego, którego właściciel dąży do jego unowocześnienia, zwiększenia produkcji i dostaw płodów rolnych — zgodnie z zawartymi umowami kontraktacyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#JózefPińkowski">Konkretnym wyrazem tej polityki są liczne decyzje Rządu podjęte w bieżącym roku, mające na celu między innymi poprawę opłacalności produkcji rolniczej, stworzenie korzystnych warunków do wzrostu inwestycji, w tym także inwestycji własnych rolników przy pomocy kredytowej państwa, popieranie specjalizacji i kooperacji. Dowodem równoczesnej troski o bytowe problemy rolników jest przyjęcie również na bieżące pięciolecie zasady równomiernego wzrostu dochodów ludności miast i wsi w oparciu o zwiększoną towarową produkcję rolną, a także dalszy rozwój świadczeń socjalnych i budownictwa mieszkaniowego na wsi.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#JózefPińkowski">Z zadowoleniem i satysfakcją została przyjęta przez wieś zapowiedź wprowadzenia w przyszłości systemu emerytalnego dla rolników, którzy utrzymują się z pracy na roli i wywiązują się z przyjętych zadań kontraktacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#JózefPińkowski">Program realizacji postanowień IV Plenum KC w dziedzinie rozwoju rolnictwa łączy więc w sobie dążenia do uruchomienia rezerw wzrostu produkcji rolniczej i jej szybszego rozwoju z działaniem na rzecz dalszej poprawy warunków pracy i życia ludności wiejskiej. Efektem tych działań powinno być zwiększenie produkcji żywności i powstawanie korzystniejszych warunków do dalszej poprawy wyżywienia narodu. Głębokie społeczne cele i treści czynią rozwój rolnictwa sprawą ogólnonarodową, wymagającą wspólnego wysiłku ludzi pracy miast i wsi, gdyż takie są obiektywne wymogi pomyślnego rozwoju kraju i umacniania sojuszu robotniczo-chłopskiego, na którego podstawach oparta jest nasza polityka społeczno-gospodarcza.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#JózefPińkowski">Obywatele Posłowie! Utrwalenie pozytywnych tendencji rozwojowych w naszym rolnictwie wymaga przezwyciężenia powstałych trudności w produkcji rolnej, będących głównie skutkiem niepomyślnych warunków klimatycznych w okresie ostatnich 3 lat. Zadaniem najważniejszym w tej dziedzinie, na co zwraca uwagę program rządowy, jest dążenie do złagodzenia i opanowania trudności paszowych oraz zapewnienie odbudowy i dalszego rozwoju produkcji zwierzęcej.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#JózefPińkowski">Trudności paszowe mają swe źródła w niewystarczającej produkcji zbóż i pasz w stosunku do potrzeb hodowli. Pogłębione zostały one w wyniku nieurodzaju zbóż i wielu roślin pastewnych w ostatnich latach, w tym także mniejszych od planowanych ich zbiorów w roku bieżącym. Niezbędne jest więc zwielokrotnienie wysiłków zmierzających do przyspieszenia rozwoju produkcji roślinnej, a zwłaszcza zbóż i pasz. Jest to najważniejsze zadanie rolnictwa, na którym powinni koncentrować uwagę rolnicy, służby rolne, instytucje obsługi wsi oraz władze terenowe. Niezbędne jest w tej dziedzinie przemyślane działanie długofalowe w każdej gminie i województwie, skierowane na zapewnienie pożądanych zmian w strukturze upraw, intensyfikację produkcji zbożowej, należyte gromadzenia zasobów paszowych i racjonalne ich zużycie. Konieczne jest także pilne działanie doraźne, obliczone na przygotowanie maksymalnie możliwych ilości pasz na tegoroczny okres jesienno-zimowy. Niczego, co może być spożytkowane na pasze, nie powinno się zmarnować. Niezbędne jest równocześnie wzmożenie przeciwdziałania zdarzającym się niestety nadal przypadkom marnotrawstwa wielu odpadów żywnościowych, które mogą być wykorzystane na pasze.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#JózefPińkowski">Odbudowa pogłowia trzody chlewnej i bydła oraz zapewnienie dalszego wzrostu produkcji zwierzęcej wymaga działań zmierzających do powiększenia stada podstawowego, należytego zagospodarowania prosiąt i cieląt, a także pełnego wykorzystania istniejących pomieszczeń inwentarskich oraz ich dalszej rozbudowy i modernizacji. Środki podjęte w tej mierze przez Rząd, przewidujące zapewnienie dostaw i sprzedaży pasz treściwych zgodnie z ustalonymi normami, zwiększenie kredytów, rozszerzenie ulg inwestycyjnych i inne powinny być wsparte dobrym działaniem organizatorskim na wsi, rozwojem inicjatywy produkcyjnej rolników na rzecz dalszego rozwoju hodowli. Szczególnie odpowiedzialne zadania stoją w tej dziedzinie przed władzami gminnymi, służbą rolną, spółdzielniami kółek rolniczych, spółdzielniami rolniczymi oraz wszystkimi jednostkami uspołecznionego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#JózefPińkowski">Niezbędna pomoc powinna być udzielana również zakładom przemysłowym, które podejmować będą chów trzody dla poprawy zaopatrzenia stołówek pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#JózefPińkowski">Rozwój produkcji roślinnej i zwierzęcej jest uzależniony od należytego wykorzystania ziemi. Niezbędne jest więc, zgodnie z założeniami rządowego programu, wzmożenie działań w dziedzinie poprawy gospodarki ziemią, a nade wszystko w kierunku racjonalnego, rolniczego wykorzystania każdego hektara ziemi uprawnej. Wiele wniosków dostarczył przegląd gmin. Idzie o to, aby każdy hektar ziemi był zagospodarowany zgodnie z jego przydatnością produkcyjną oraz aby dzięki coraz lepszej agrotechnice i kulturze rolnej, poprawie gospodarki wodą podnosić żyzność gleb i osiągać większą produkcję.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#JózefPińkowski">W pełni słuszne jest więc zadanie dalszego doskonalenia systemu oddziaływania na gospodarkę ziemią. Podstawową sprawą w tej dziedzinie jest, aby ziemia w przypadku konieczności jej przejęcia w zamian za rentę od użytkowników, którzy z racji podeszłego wieku, choroby lub innych przyczyn nie mogą zapewnić jej racjonalnego wykorzystania, trafiała do rąk dobrych rolników, to jest do odpowiednio przygotowanych jednostek uspołecznionego rolnictwa lub rozwojowych gospodarstw indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#JózefPińkowski">Zwiększanie produkcji i dostaw płodów rolnych jest społecznie uznaną obywatelską powinnością rolników. Dobre wywiązywanie się z tej powinności, to legitymacja właściwego gospodarowania. Takie zrozumienie sprawy cechuje olbrzymią większość rolników. Doskonalenie systemu kontraktacji, w powiązaniu z poprawą zaopatrzenia w środki do produkcji rolnej, powinno przyczyniać się do pobudzania wzrostu towarowości rolnictwa, a tym samym do zwiększania dostaw płodów rolnych na rynek.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#JózefPińkowski">Wysoka Izbo! Na sytuację rynkową wywierają przemożny wpływ, obok rolnictwa, produkcja przemysłowych towarów nieżywnościowych oraz dochody ludności. Wpływa na tę sytuację również struktura i poziom cen. Należy tak kształtować wszystkie elementy wpływające na sytuację rynkową, aby sprzyjały one tworzeniu korzystnych podstaw do rozwoju kraju i poprawy warunków życiowych ludności. Można powiedzieć, że życie uczyniło aktualnym problem doskonalenia struktury cen.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#JózefPińkowski">Zgodnie z postanowieniami IV Plenum problem ten będzie, jak wiadomo, rozwiązywany stopniowo i wolniej, w powiązaniu z całym kompleksem spraw dotyczących warunków życiowych ludności, a więc aktywizacji produkcji żywności, kształtowania ogólnej sytuacji rynkowej, rozwoju budownictwa mieszkaniowego, płac i budżetu państwa — po opracowaniu tych spraw przez powołane w tym celu zespoły partyjno-rządowe.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#JózefPińkowski">Obranie tej społecznie uzasadnionej drogi rozwiązywania problemów cenowych i rynkowych wymaga obecnie rozwinięcia wielostronnych działań zarówno doraźnych, jak i obliczonych na dłuższy okres, działań o charakterze istotnego manewru ekonomicznego, w pomyślnym przeprowadzeniu którego powinno wziąć aktywny udział całe nasze społeczeństwo. Zadania w tej dziedzinie i sposoby ich realizacji stanowią, obok problemów rozwoju rolnictwa, ważką część rządowego programu realizacji postanowień IV Plenum Komitetu Centralnego.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#JózefPińkowski">Spośród wielu zadań i spraw szczególnej uwagi wymagają poczynania zmierzające do poprawy sytuacji rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#JózefPińkowski">Zdajemy sobie sprawę, że u podłoża trudności, które musimy przezwyciężyć, leżą powody obiektywne o zasadniczym znaczeniu, ale dostrzegamy również niedomagania natury subiektywnej. Działając w myśl uchwał IV Plenum, wspólnym wysiłkiem rolnictwa, przemysłu, pracowników handlu i usług powinniśmy doprowadzić do dalszego zwiększenia podaży towarów i usług, zwłaszcza najbardziej poszukiwanych przez ludność i zapewnić odpowiednią ich dystrybucję, aby nie dawały znać o sobie braki w zaopatrzeniu wówczas, gdy możliwości produkcyjne są wystarczające. W każdym zakładzie pracy oraz instytucji powinno się rozważyć co można i należy zrobić, aby przyczynić się do poprawy na rynku, do jego wzbogacenia o nowe, dobre jakościowo i poszukiwane przez ludność towary.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#JózefPińkowski">Obecna sytuacja stawia zwiększone zadania przed handlem zagranicznym. Przeto i w tej dziedzinie niezbędne jest wykorzystanie rezerw i możliwości uzyskania zwiększonej produkcji eksportowej. W okresie po VI Zjeździe osiągnięty został wydatny postęp w rozwoju współpracy gospodarczej z zagranicą. Zacieśniły się i rozwinęły nasze związki gospodarcze z krajami socjalistycznymi, a zwłaszcza ze Związkiem Radzieckim. Rozszerzeniu uległy kontakty handlowe z wieloma krajami kapitalistycznymi. Handel zagraniczny wnosi coraz większy wkład w rozwój kraju. Zwiększony wysiłek eksportowy, jaki powinniśmy podjąć, umożliwi nam utrwalenie zdobytych pozycji i pomoże w przezwyciężeniu wewnętrznych trudności, wynikłych z sytuacji w produkcji rolnej. Niezbędna jest także racjonalizacja importu. Wszystko to stawia także odpowiedzialne zadania przed handlem zagranicznym i ogółem pracowników zatrudnionych w tym dziale gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#JózefPińkowski">Umocnienie równowagi ekonomicznej i utrwalenie korzystnych tendencji, jakie charakteryzują przebieg wykonania podstawowych zadań gospodarczych w roku bieżącym, wymaga wzmożenia oszczędności w gospodarowaniu środkami produkcji, majątkiem i zasobami. Dlatego zasługuje w pełni na poparcie dążenie Rządu do wzmocnienia dyscypliny budżetowej i dokonania odpowiednich oszczędności w tej dziedzinie. Niezbędne jest również dalsze dyscyplinowanie działalności inwestycyjnej i osiągnięcie jeszcze większej koncentracji sił i środków inwestorów oraz załóg budowlanych na obiektach kontynuowanych, które zakończone szybciej i uruchomione zwiększą nasze możliwości produkcyjne.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#JózefPińkowski">Równocześnie należy z całą konsekwencją dążyć, aby prowadzona na dużą skalę modernizacja naszej gospodarki coraz obficiej procentowała nam podwyższonymi efektami jakościowymi. Stąd konieczność dalszych, pogłębionych zadań w dziedzinie racjonalizacji zatrudnienia, niezbędnych tym bardziej, że mamy do czynienia ze zmniejszającymi się zasobami pracy, a czerpać je ze wsi nadmiernie nie można, bez uszczerbku dla produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#JózefPińkowski">Potrzeba działań zmierzających do poprawy gospodarowania zasobami, w tym zasobami pracy, surowcami i materiałami, potencjałem produkcyjnym, jest obiektywnym wymogiem obecnego etapu rozwojowego naszego kraju. W ubiegłych latach osiągnęliśmy duży i niezaprzeczalny postęp w rozwoju społeczno-ekonomicznym kraju, w pomnożeniu wszystkich sił naszej ojczyzny. Inny jest dziś niż przed laty poziom sił wytwórczych kraju, kwalifikacje i umiejętności ludzkie, unowocześniony znacznie i poważnie rozbudowany został potencjał gospodarczy. Ulegają one nadal szybkim przemianom ilościowym i jakościowym. Gospodarka na wyższym poziomie wymaga lepszego gospodarowania wszystkimi zasobami. Takie są prawidłowości rozwoju społeczno-ekonomicznego.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#JózefPińkowski">Dziś więc w sposób jeszcze bardziej oczywisty uwypukla się znaczenie wysuniętego na VII Zjeździe partii zadania osiągnięcia wyższej jakości pracy jako podstawy do sięgania po wyższą jakość warunków życia. Niezbędne jest wzmożenie działań we wszystkich dziedzinach życia społecznego i na każdym odcinku pracy, aby ten konieczny postęp jakościowy zapewnić i osiągać w skali, która konieczna jest dla pełnej realizacji naszych planów rozwojowych i zadań w dziedzinie poprawy warunków życia ludności. Jak podkreślił to bowiem ponownie na IV Plenum I Sekretarz KC towarzysz Edward Gierek: „Również i nadal niezachwianą zasadą naszej polityki będzie dbałość o to, aby każdy krok naprzód w rozwoju gospodarki, we wzroście wydajności pracy przynosił odczuwalny pożytek narodowi”.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#JózefPińkowski">Wysoki Sejmie! Sprawy, które dziś rozważamy dotyczą każdej polskiej rodziny i związane są ściśle z planami rozwoju kraju. Nie są to na pewno problemy łatwe. Wymagają mobilizacji i wzmożenia aktywności społecznej i produkcyjnej klasy robotniczej, rolników i ogółu ludzi pracy. Musimy zespalać nasze siły, umacniać jedność społeczeństwa, aby jeszcze skuteczniejsze było nasze działanie w interesie narodu i naszej socjalistycznej ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#JózefPińkowski">Sądzę, że na podkreślenie zasługuje konsekwencja działań, jakie podejmuje się w tych sprawach. W krótkim czasie po Plenum Komitetu Centralnego, Rada Ministrów określiła zadania dla ministerstw i całej administracji państwowej i gospodarczej. Opracowany został kompleksowy program działań Rządu. Podjęła te problemy i określiła udział ruchu związkowego w ich realizacji Centralna Rada Związków Zawodowych. Wszędzie — w przedsiębiorstwach przemysłowych, instytucjach i na wsi organizacje partyjne rozwinęły działalność inspirującą podejmowanie konkretnych działań dla uzyskania potrzebnej, dodatkowej produkcji i poprawy gospodarności. W zakładach pracy odbywają się konferencje samorządu robotniczego, na których ocenia się rezerwy i podejmuje wnioski zmierzające do zwiększenia produkcji rynkowej i eksportowej, poprawy jakości podstawowych wyrobów oraz zapewnienia korzystnych relacji ekonomicznych. W gminach przystępują do prac zespoły rolników, zastanawiając się wspólnie ze służbą rolną i władzami nad wnioskami dotyczącymi wykorzystania rezerw i możliwości odbudowy hodowli i wzrostu produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#JózefPińkowski">Szeroka inicjatywa społeczna i produkcyjna ludzi pracy miast i wsi będzie miała zasadnicze znaczenie dla poprawy sytuacji rynkowej i umocnienia korzystnych tendencji w rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#JózefPińkowski">Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, udziela pełnego poparcia przedsięwzięciom Rządu, zawartym w programie realizacji postanowień IV Plenum Komitetu Centralnego.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#JózefPińkowski">Nasza partia zmierzać będzie do rozwoju aktywności wszystkich jej członków i ogółu ludzi pracy, aby postanowienia IV Plenum w pełni urzeczywistnić. Ich urzeczywistnienie oznaczać bowiem będzie przezwyciężenie zaistniałych trudności w rozwoju produkcji rolniczej, utrwalenie osiągniętej poprawy w warunkach życia społeczeństwa, zapewnienie dalszego postępu w rozwoju kraju i tworzeniu podstaw pomyślności dla naszego narodu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Roman Malinowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RomanMalinowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Z dużą uwagą wysłuchaliśmy informacji Prezesa Rady Ministrów, posła Piotra Jaroszewicza, o rządowym programie realizacji postanowień IV Plenum KC PZPR w dziedzinie rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz przedsięwzięć w zakresie poprawy zaopatrzenia rynku.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RomanMalinowski">Klub Poselski ZSL, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, wyraża pełne poparcie dla przedstawionego programu Rządu.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#RomanMalinowski">Z należytą troską i uwagą, jak również powszechnym, społecznym poparciem należy się odnieść zwłaszcza do tych przedsięwzięć programowych, które zmierzają do przezwyciężenia trudności w produkcji rolniczej, zapewnienia szybkiego rozwoju rolnictwa i całej gospodarki żywnościowej, zwiększenia produkcji rynkowej i eksportowej, lepszego dostosowania struktury i jakości produkcji do potrzeb, zwiększenia efektywności gospodarowania. Skala rezerw i możliwości uczynienia większego postępu w tych dziedzinach nie jest bynajmniej mała. Mamy także duże możliwości uzyskania powodzenia w omawianych kierunkach działania. Rozporządzamy bowiem nowoczesnym potencjałem ekonomicznym, wysokim poziomem i dynamiką produkcji przemysłowej, rozporządzamy młodą i wykwalifikowaną kadrą.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#RomanMalinowski">Znamy stan naszej gospodarki, wiemy dokąd zmierzamy. Cel określony w strategii przyspieszonego rozwoju kraju to zbudowanie Polski silnej gospodarczo, zasobnej, kulturalnej, Polski ludzi światłych, żyjących godnie, dostatnio i aktywnie uczestniczących w tworzeniu rzeczywistości. Jest zrozumiałe, że osiągnięcie tego celu wymagało i wymagać będzie nadal wielkiego wysiłku, a nieraz i wyrzeczeń. Wiemy, że na drodze tej ujawniają się i ujawniać się mogą trudności.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#RomanMalinowski">I Sekretarz KC PZPR tow. Edward Gierek niejednokrotnie w swych wystąpieniach zwracał uwagę na fakt, że mieliśmy i mamy do wyboru dwie drogi: albo drogę powolnego, umiarkowanego wzrostu, albo drogę dynamicznego rozwoju społeczno-gospodarczego, realizowaną ze świadomością, że mogą jej towarzyszyć napięcia i trudności. Mówił dziś o tym też w swym exposé Prezes Rady Ministrów. Wybraliśmy i wybieramy jednoznacznie drogę szybkiego rozwoju, drogę VI i VII Zjazdu PZPR. Za tą drogą opowiedział się VI i VII Kongres ZSL. Zbyt dużo było i jest do zrobienia w naszym kraju, abyśmy rozwiązanie wielu ważnych i pilnych problemów społecznych i gospodarczych mogli odkładać na przyszłość. Na tej właśnie drodze osiągnęliśmy w ubiegłym pięcioleciu ogromny postęp w rozwoju nowoczesnej Polski, jak również w poprawie warunków życia i pracy naszego społeczeństwa. Doskonale to zna z autopsji każda polska rodzina. I tą drogą powinniśmy i chcemy nadal kroczyć.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#RomanMalinowski">Jesteśmy przekonani, że trudności, jakie przeżywamy, są do przezwyciężenia. Nie mogą one przesłaniać ani podważać słuszności naszej drogi rozwojowej, pomniejszać dotychczasowych osiągnięć ani minimalizować ambitnych celów i zadań, jakie postawiliśmy przed sobą. Nie rozwiążą się one jednak same. Wymagają wzmożonej pracy i lepszej organizacji, rozumnych i zaangażowanych postaw, rozwagi i spokoju, a także zrozumienia i cierpliwości. Jest rzeczą niezbędną — o czym mówił Prezes Rady Ministrów — wzmaganie dyscypliny w realizacji zadań planowych, szybszy rozwój intensywnych czynników wzrostu, upowszechnianie zasad oszczędnego i racjonalnego gospodarowania, koncentrowanie sił i środków na sprawach decydujących o przezwyciężeniu napięć i zapewnieniu dalszego dynamicznego rozwoju. Naprzeciw temu wychodzą uchwały IV Plenum KC PZPR, temu też służy rządowy program ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#RomanMalinowski">Wysoka Izbo! Jednym z istotnych źródeł napięć i trudności jest niewątpliwie sytuacja, jaka się wytworzyła w rolnictwie na tle ostatnich trzech kolejnych niepomyślnych lat dla produkcji rolniczej. Niekorzystny układ warunków klimatycznych spowodował spadek produkcji roślinnej, zwłaszcza zbóż i pasz, co wpłynęło z kolei na dość znaczny spadek pogłowia trzody chlewnej i bydła, zmniejszenie skupu mięsa i innych produktów rolnych ważących na zaopatrzeniu rynku. Szybki wzrost płac realnych w wyniku wysokiej dynamiki produkcji materialnej i utrzymująca się wysoka dochodowa elastyczność popytu na środki żywności sprzyja zapotrzebowaniu na żywność.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#RomanMalinowski">Wzrost dochodów ludności, przy jednoczesnym spadku produkcji rolniczej, wytworzył w tym zakresie społecznie odczuwane dysproporcje. Zostały one pogłębione przez pewną nerwowość na rynku, spowodowaną wzmożonymi zakupami żywności przez ludność na tle propozycji poprawy struktury cen, która została następnie odłożona w celu gruntownego przeanalizowania wszystkich uwag i propozycji zgłoszonych w trakcie konsultacji. Sprawa poprawy struktury cen jest niewątpliwie przed nami. Żadna bowiem gospodarka przy coraz większych powiązaniach z rynkiem światowym, jeśli ma się rozwijać i coraz pełniej zaspokajać potrzeby społeczne, nie jest w stanie utrzymać przez długi okres niezmienności cen, utrzymywać w takim zakresie i tak długo cen socjalnych na artykuły żywnościowe, to jest poniżej kosztów wytwarzania, przy jednocześnie wysokiej dynamice dochodów ludności.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#RomanMalinowski">Struktura cen powinna między innymi sprzyjać dostosowaniu popytu na żywność do możliwości produkcyjnych rolnictwa oraz stwarzać zdrowe podstawy ekonomiczne dla rozwoju działalności gospodarczej. Jest to niezbędny warunek dynamicznego rozwoju kraju i zabezpieczenia wzrostu płac realnych. Jest oczywiste, że sprawą podstawową jest działanie na rzecz uzyskania możliwie wysokiego wzrostu produkcji żywności. Trudności, jakie przeżywa rolnictwo i reperkusje tego na rynku i w całej gospodarce narodowej, postawiły w centrum zainteresowania społeczeństwa sprawy rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Sytuacja ta jeszcze raz unaoczniła znaną i docenianą w naszej strategii rozwojowej prawdę, że szybkie tempo ogólnego wzrostu gospodarczego, intensywne inwestowanie w bazę przemysłową kraju wymaga odpowiednio wysokich nakładów na produkcję żywności, na rozwój i unowocześnienie rolnictwa. Nie może być nowoczesnej gospodarki bez nowoczesnego, wysoko wydajnego rolnictwa. Decyduje ono o harmonijnym rozwoju całej go-spodarki narodowej, stopniu realizacji polityki społecznej, zabezpieczeniu wzrostu dochodów ludności.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#RomanMalinowski">Dla poprawy wyżywienia narodu zgodnie z uchwałami VII Zjazdu partii niezbędne jest uzyskanie w bieżącym pięcioleciu wzrostu produkcji globalnej rolnictwa w granicach 18–20% i produkcji towarowej o 40%, o czym mówił poseł Józef Pińkowski. Biorąc pod uwagę, że bieżącego roku nie możemy w sumie zaliczyć w rolnictwie do pomyślnych, zwiększa to odpowiednio zadania na następne 4 lata. Są to zadania trudne, niewątpliwie trudniejsze niż w minionym pięcioleciu, bo inna jest obecnie skala prostych rezerw, niekorzystnie przedstawia się bilans siły roboczej, powstało także wiele innych trudności. Są to jednak zadania realne. W tych okolicznościach powinniśmy umacniać poczucie stabilizacji na wsi, bo wtedy można oczekiwać dalszego wzmożonego i powszechnego wysiłku produkcyjnego gospodarstw indywidualnych. Tworzenie coraz korzystniejszego klimatu społeczno-produkcyjnego na wsi wymaga pogłębiania zaufania do polityki rolnej partii, wypracowanej i realizowanej wspólnie z ZSL, pełniejszego i w skali bardziej powszechnej sięgania po rezerwy wzrostu produkcji rolniczej, wykorzystywania wszystkich możliwości zwiększania środków produkcji dla rolnictwa, przegrupowywania sił i środków na rzecz rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Konsekwentne wcielanie w życie uchwał IV Plenum partii i rządowego programu ich realizacji stwarza takie warunki.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#RomanMalinowski">Wspólna polityka rolna sprzyja i będzie sprzyjać rozwojowi wszystkich sektorów rolnictwa, to jest państwowego, spółdzielczego i indywidualnego, sprzyja nowoczesnym formom organizacji produkcji rolnej — specjalizacji i kooperacji. Każdy rolnik, który modernizuje swe gospodarstwo, zwiększa produkcję, wiąże się z gospodarką socjalistyczną przez system kontraktacji, ma zapewnioną wszechstronną pomoc i perspektywę rozwojową. IV Plenum partii, które stanowi dalsze rozwinięcie polityki rolnej, jeszcze raz z całą mocą podkreśliło stabilność zasad naszej polityki. W aktualnej sytuacji jest to niezwykle ważne. Jest to czynnik, który będzie przyśpieszać proces decyzji produkcyjnych i inwestycyjnych rolników, pobudzać będzie intensyfikację produkcji rolnej, służyć lepszemu wykorzystaniu rezerw w rolnictwie. Uchwały IV Plenum partii i program rządowy dziś nam przedstawiony — zawierają zapowiedź przyśpieszenia dostaw nowoczesnych środków produkcji dla rolnictwa, nowoczesnej techniki, która będzie zastępowała zmniejszające się zatrudnienie w rolnictwie, będzie wpływała na wzrost wydajności pracy i produktywność ziemi.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#RomanMalinowski">Na IV Plenum partii I Sekretarz Edward Gierek zapowiedział niezwykle ważną decyzję dla wsi i rolnictwa, a mianowicie wprowadzenie rent i emerytur dla rolników indywidualnych, którzy wywiązują się ze swych obowiązków zawodowych i obywatelskich. Jest to projekt zamierzeń o dużym wymiarze. Pozwoli on m. in. na przyśpieszenie przekazywania gospodarstw z rąk ludzi starych, często już schorowanych — w ręce młodych następców, co będzie w większym stopniu sprzyjać pozostawaniu młodzieży w rolnictwie. Projekt wprowadzenia rent i emerytur dla rolników stanowić będzie, po niedawnym wprowadzeniu bezpłatnej opieki zdrowotnej dla ludności rolniczej, dalszy milowy krok w polityce społecznej na wsi, a jednocześnie stanowić będzie duży bodziec do unowocześniania gospodarstw, zwiększania produkcji oraz wzrostu rangi zawodu rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#RomanMalinowski">Ważne znaczenie będzie miało dalsze doskonalenie kontraktacji pod kątem wzmocnienia bodźców ekonomicznych, nadania jej większego charakteru produkcyjnego z jednoczesnym zwiększeniem praw i obowiązków zarówno ze strony rolników, jak i instytucji kontraktujących. Planowy system wieloletniej kontraktacji wraz z systemem określonych preferencji ekonomicznych i produkcyjnych, wzmożoną dyscypliną umów kontraktacyjnych, powinien po prostu lepiej zabezpieczać realizację programu poprawy wyżywienia narodu.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#RomanMalinowski">Należy również zwrócić uwagę na zapowiedziane dalsze doskonalenie mechanizmów racjonalnej gospodarki ziemią, m. in. w drodze stwarzania dalszych ulg i preferencji dla gospodarstw rozwijających produkcję i zwiększających obszar użytków rolnych czy też stwarzanie możliwości przekazywania ziemi przez rolników, którzy nie mają warunków do jej należytego zagospodarowania. Będzie tym sprawom m. in. służyć ustawa, która obecnie jest omawiana w Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego oraz w Komisji Prac Ustawodawczych. W rozdysponowaniu ziemi z Państwowego Funduszu Ziemi, który na tle narastania szeregu zjawisk w rolnictwie, w tym zwłaszcza tzw. gospodarstw bez następców, będzie się dość szybko zwiększał — uwzględnianie w coraz większym stopniu obok potrzeb gospodarki uspołecznionej również potrzeb dobrych gospodarstw chłopskich, będzie sprzyjało rozwojowi specjalizacji i kooperacji, a więc tych form, które w praktyce zdały w pełni egzamin i które powinny być coraz bardziej powszechne.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#RomanMalinowski">Spokojna i rozważna realizacja wspólnej polityki rolnej, a zarazem ofensywny stosunek do wszystkich problemów rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej, powinny przyspieszyć postęp produkcyjny w rolnictwie i społeczny na wsi, lepiej służyć realizacji celów naszej strategii rozwoju społeczno-gospodarczego. Powszechna świadomość uchwał IV Plenum KC PZPR wśród rolników, realizacja programu rządowego, będą sprzyjać dużej mobilizacji społeczno-produkcyjnej wsi. Jest to czynnik niezwykle ważny. Tylko bowiem w warunkach dużej mobilizacji szerokiej aktywności, połączonej z coraz lepszym zaopatrzeniem rolnictwa w przemysłowe środki produkcji, można sięgać coraz głębiej po rezerwy w rolnictwie, nie tylko proste, bo one się powoli wyczerpują, ale i te bardziej złożone, a tym samym stwarzać szersze możliwości intensyfikacji produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#RomanMalinowski">Skalę rezerw w rolnictwie uzmysławia nam m. in. fakt dużego zróżnicowania wyników produkcji rolnej uzyskiwanych w poszczególnych rejonach, gospodarstwach, gminach i województwach. Nawet w bieżącym roku, nie najkorzystniejszym przecież dla rolnictwa, mamy przykłady wielu gospodarstw, które uzyskały w podobnych warunkach plony 4 zbóż w granicach 50–60 q z ha i wiele takich, gdzie plony są kilkakrotnie niższe. Podobnie jest z plonami innych ziemiopłodów. Dużą rozpiętość obserwujemy także w obsadzie zwierząt, kontraktacji i skupie produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#RomanMalinowski">Jeżeli byśmy przyjęli porównywalny wskaźnik dla oceny partycypowania poszczególnych województw w wyżywieniu kraju, to jest wskaźnik produkcji towarowej netto, uzyskany na podstawie skupu wszystkich produktów rolnych i pomniejszony o dostawy artykułów pochodzenia rolniczego z uwzględnieniem samozaopatrzenia ludności utrzymującej się z rolnictwa, to ten wskaźnik, wyrażony w porównywalnych jednostkach zbożowych na 1 ha przeliczeniowy, daje 3–4-krotne różnice między poszczególnymi województwami.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#RomanMalinowski">Duże rezerwy tkwią w sposobie gospodarowania na ziemi. Na rezerwy i możliwości ich uruchomienia wskazał także przegląd gmin. Są to zjawiska, które wymagają wnikliwej analizy przyczyn i podjęcia określonych działań w poszczególnych województwach, gminach, a także wsiach i gospodarstwach.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#RomanMalinowski">Znaczna część rezerw produkcyjnych, zwłaszcza w poprawie plonów, wiąże się po prostu z przestrzeganiem, można by powiedzieć abecadła agrotechnicznego. Od tego zależy m. in., zwiększenie własnej produkcji zbóż i pasz, efektywne wykorzystanie nawozów mineralnych, środków ochrony roślin, intensywnych odmian.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#RomanMalinowski">Postęp w produkcji zbóż i pasz powinien być podstawą rozwoju pogłowia zwierząt gospodarczych. Opieranie rozwoju hodowli na stale zwiększającym się imporcie zbóż i pasz jest na dłuższą metę z punktu widzenia gospodarstwa rolnego jak i całej gospodarki rolnej nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#RomanMalinowski">Nowoczesne rolnictwo wymaga nowocześnie myślących ludzi o wysokich kwalifikacjach zawodowych, wprowadzających postęp w swoich gospodarstwach, ale także oddziałujących na postęp w swoim środowisku. Dlatego też należy z uznaniem przyjąć zapowiedź zwiększenia w bieżącym pięcioleciu naboru młodzieży na wyższe uczelnie rolnicze, podwojenie liczby uczniów kształcących się w średnich i zasadniczych szkołach rolniczych, jak również, w oparciu o model zespołu szkół rolniczych, stwarzanie dogodnych warunków dla dokształcania, zwłaszcza rolników, którzy nie mają ukończonej szkoły podstawowej, a takich mamy około 40% wśród pracujących w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#RomanMalinowski">Dużą rolę w intensyfikacji produkcyjnej rolnictwa spełnia służba rolna, urzędy gminne, instytucje i organizacje obsługujące rolnictwo. Należy oczekiwać od nich ofensywnego stosunku do problemów rozwoju wsi i rolnictwa. Jeszcze tu i ówdzie jest sporo krytyki pod ich adresem ze strony rolników. Usprawnieniu funkcjonowania tych organizacji i instytucji powinna sprzyjać wzmożona aktywność samorządu rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#RomanMalinowski">Dzięki realizacji programu XV Plenum KC PZPR popartego przez VII Plenum NK ZSL nakłady na rolnictwo i jego zaopatrzenie w środki produkcji są i będą z każdym rokiem coraz większe. Nie zaspokoi to jednak w najbliższych latach wszystkich potrzeb. W tej sytuacji dość zasadniczego znaczenia nabiera zabezpieczenie warunków dla efektywności nakładów i środków produkcji kierowanych do rolnictwa. Słuszne jest więc, aby w pierwszej kolejności uwzględniać potrzeby rejonów gwarantujących najwyższą efektywność, jak również potrzeby tych gospodarstw, które specjalizują się, tworzą zespoły produkcyjne, zwiększają produkcję towarową, wiążą się w sposób trwały przez system kontraktacji z gospodarką socjalistyczną.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#RomanMalinowski">Duża chłonność na nowoczesne środki produkcji w rolnictwie, zabezpieczenie wysokich zadań produkcyjnych, stwarza potrzebę intensywnych poszukiwań rezerw i możliwości przekraczania planów produkcyjnych w tym zakresie. Chodzi tu zwłaszcza o te dziedziny, które będą stymulować wzrost plonów, zwłaszcza zbóż i pasz, jak i rozwój hodowli. Niewątpliwie w grupie tych czynników należy wymienić przede wszystkim meliorację, nawozy mineralne, sprzęt techniczny, materiały budowlane. Każde przekroczenie zadań w tym zakresie będzie miało szczególną wymowę. Jest bowiem prawdą — o czym mówił towarzysz Premier Piotr Jaroszewicz — że rolnictwo, gospodarstwa lepiej wyposażone w nowoczesne środki produkcji, o wyższej kulturze rolnej są na ogół mniej podatne na wpływ warunków klimatycznych i uzyskują wysokie efekty nawet w latach mniej korzystnych klimatycznie.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#RomanMalinowski">Obecnie w produkcji żywności, budowaniu nowoczesnej wsi i rolnictwa obok rolników w coraz większym stopniu uczestniczy klasa robotnicza. W tym przejawiają się nowe treści sojuszu robotniczo-chłopskiego. Wieś, każdy rolnik powinien z roku na rok wnosić coraz większy wkład w poprawę wyżywienia narodu, coraz lepiej wywiązywać się ze swych obowiązków zawodowych i obywatelskich, zaś klasa robotnicza, pracująca w przemysłach obsługujących rolnictwo, dostarczać powinna coraz więcej nowoczesnych środków produkcji wpływających na postęp produkcyjny oraz społeczny wsi i rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#RomanMalinowski">Zjednoczone Stronnictwo Ludowe, popierając w pełni uchwały IV Plenum KC PZPR, określiło na IV Plenum NK ZSL swoje zadania w rozwoju rolnictwa w bieżącej pięciolatce. Problemy pełniejszego wykorzystania rezerw i możliwości wzrostu produkcji w rolnictwie są obecnie przedmiotem szerokiego frontu działalności politycznej organizacji PZPR i ZSL na wsi i w gminach, rozmów z rolnikami, upowszechniania uchwał IV Plenum KC PZPR i IV Plenum NK ZSL, podejmowania różnorodnych przedsięwzięć, zmierzających do uczynienia wszystkiego co jest niezbędne dla zabezpieczenia odbudowy, a następnie zwiększenia pogłowia zwierząt, stworzenia korzystnych przesłanek uzyskania wysokiej produkcji w roku przyszłym, zwłaszcza zbóż i pasz, rozwoju kontraktacji i zwiększania skupu produktów rolnych. Niewątpliwie najtrudniejszym zadaniem będzie odbudowanie pogłowia trzody chlewnej, ze względu na duży ubytek loch. Dlatego trzeba koncentrować wysiłki, aby maksymalnie zmniejszyć padnięcia prosiąt, zwiększyć stado macior, w tym także z materiału rzeźnego, i zabezpieczyć paszę.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#RomanMalinowski">W każdej gminie muszą być rozpatrzone środki, które wspierałyby szybki rozwój pogłowia zwierząt gospodarskich, wykorzystując w pełni preferencje ekonomiczne i produkcyjne, jakie zostały ostatnio stworzone decyzjami Rządu.</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#RomanMalinowski">Wysoki Sejmie! Program rządowy realizacji uchwał IV Plenum Komitetu Centralnego PZPR, przedstawiony przez Prezesa Rady Ministrów tow. Piotra Jaroszewicza, ma charakter kompleksowy, służy rozwiązywaniu podstawowych problemów dnia dzisiejszego, ale służy i jutru, wytycza konkretne zadania dla administracji państwowej i gospodarczej. Program ten będzie wymagał konkretyzacji w praktycznej realizacji oraz operatywnego i skutecznego działania na tle bacznej obserwacji zjawisk zachodzących w rolnictwie, w gospodarce żywnościowej i na rynku.</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#RomanMalinowski">Program rządowy, koncentrując uwagę na sprawach trudnych, ale w aktualnych warunkach najważniejszych, zawiera zarazem niezbędne przedsięwzięcia i działania dla złagodzenia i przezwyciężenia powstałych trudności i napięć, a tym samym zapewnienia dalszej pomyślnej realizacji strategii rozwoju społeczno-gospodarczego, wypracowanej na VI Zjeździe partii i rozwiniętej w uchwałach VII Zjazdu partii, strategii, której słuszność potwierdziło życie i której dalsza, konsekwentna realizacja leży w najżywotniejszych interesach Polski i Polaków.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#RomanMalinowski">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w pełni popiera przedstawiony przez Prezesa Rady Ministrów rządowy program realizacji uchwał IV Plenum Komitetu Centralnego PZPR i będzie aktywnie współdziałał przy jego realizacji. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję. Obecnie zarządzam 30-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min. 10 do godz. 18 min. 45)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejWerblan">Obywatele Posłowie! Wznawiam posiedzenie. Kontynuujemy dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejWerblan">Głos ma poseł Zbigniew Rudnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewRudnicki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedstawiony przez obywatela Prezesa Rady Ministrów rządowy program realizacji uchwały IV Plenum KC PZPR jest szeroki i zobowiązujący. Ujmuje on takie dziedziny i zagadnienia, jak bezpośrednią produkcję rolną, zaopatrzenie rynku, strukturę cen oraz wychodzi naprzeciw dylematom powstającego nowoczesnego i wydajnego przemysłu rolno-spożywczego. Zawiera więc kompleks problemów angażujących uwagę opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZbigniewRudnicki">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego podziela pogląd co do charakteru programu — powinien to być program otwarty dla różnych inicjatyw i koncepcji, uwzględniający obiektywne rady i wskazówki, a więc systematycznie wzbogacany. Program ten musi przenikać głębokie zrozumienie potrzeb, rozwaga w podejmowaniu decyzji, w którym czynnik świadomości i dyscypliny będzie górował nad nakazem administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZbigniewRudnicki">Punkt ciążenia zaprezentowanych rozwiązań przesuwa się na produkcję zbóż i pasz, decydujących o hodowli, a w konsekwencji o zaopatrzeniu rynku i poziomie wyżywienia. Program wyżywienia narodu jest naszą wspólną sprawą — całego społeczeństwa i jego wszystkich organizacji. Nie ma tu miejsca dla obojętnych — biernych konsumentów. Są to sprawy wspólnego gospodarstwa wszystkich Polaków. Jego rozmiary i złożoność wymagają nieustannych wysiłków — doskonalenia metod planowania, zarządzania, a zwłaszcza poprawy gospodarowania. Wymagają również umiejętności kojarzenia w sposób optymalny dążeń osobistych obywateli z założeniami polityki społeczno-gospodarczej państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ZbigniewRudnicki">Rolnictwo polskie jest poddawane od kilku lat procesom przekształcania go w nowoczesny dział gospodarki socjalistycznej, nadążający i dotrzymujący miejsca rozwojowi przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#ZbigniewRudnicki">Racjonalizacja zachodzących procesów wyraża się w umiejętnym kojarzeniu działalności gospodarki państwowej i spółdzielczej z indywidualną. Wielorakość form zespołowego gospodarowania daje naturalne ujście ludzkiej inicjatywie i przedsiębiorczości. W rolnictwie, jak w wielu dziedzinach naszego życia, ścierają się w ludzkiej świadomości dwa nurty: tradycjonalizm i nowoczesność. Właśnie nowoczesności zawdzięczamy postęp w produkcji i hodowli, który jest znaczny, choć, w dalszym ciągu nie nadąża za potrzebami rynku. Na tę dysproporcję wzrostu wpływają również obiektywne trudności ostatnich trzech lat.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#ZbigniewRudnicki">Działalność polskiego rolnictwa, problem wyżywienia narodu, dostatniego zaopatrzenia rynku nie mogą być rozpatrywane w izolacji od ogólnoświatowej sytuacji. Wzrost spożycia, klęski agrometeorologiczne, niedobór zbóż spowodowały gwałtowną zwyżkę cen. Światowe rezerwy zboża spadły aktualnie do 20 dni. W tej sytuacji dla poprawy naszego bilansu zbożowo-paszowego, obok pytania — ile sprowadzić, rodzi się kolejne — skąd i za ile. Najbardziej rozwinięte kraje dążą do potwierdzenia swojej „rolniczej tożsamości”. Dążenie do pełnej samowystarczalności żywnościowej, tam gdzie istnieją ku temu warunki, staje się udziałem większości państw świata. Również i u nas, zgodnie z założeniami XV Plenum KC PZPR, podejmuje się działania w tym kierunku. Cel ten może być osiągnięty w drodze intensyfikacji produkcji rolnej i pełnego wykorzystania istniejących rezerw.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#ZbigniewRudnicki">Istotnym problemem jest pełne wykorzystanie areału. Znaczącą pozycję, bo liczącą przeszło 924 tys. ha na koniec 1975 r., stanowią grunty Państwowego Funduszu Ziemi. Nie mogą one być traktowane jako rezerwa produkcyjna, a stanowić muszą przedmiot troski i zabiegów wszystkich użytkowników.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#ZbigniewRudnicki">Proces przejmowania ziemi w zamian za rentę nie może kończyć się na akcie przejęcia, jest to bowiem pierwszy etap zmiany stosunków własnościowych, kolejny i decydujący o wynikach, dotyczy pełnego jej zagospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#ZbigniewRudnicki">Warto zastanowić się nad głównym przeznaczeniem gruntów Państwowego Funduszu Ziemi i terenów przejmowanych przez państwo w rejonach uprzemysłowionych i w pobliżu miast. Zarysowuje się tu możliwość ich szerszego przeznaczania na organizację pracowniczych ogrodów działkowych. Spełniają one dotychczas podwójną rolę: zabezpieczają czynny wypoczynek po pracy oraz zaopatrują gospodarstwo domowe uprawiającego w podstawowe warzywa i owoce. Przy nadzorze fachowym i stosowaniu upraw intensywnych mogą stać się źródłem dodatkowej potrzebnej produkcji wzbogacającej lokalny rynek Warzyw i owoców. Rozwój ogrodów odbywa się nierównomiernie; są tereny gdzie dla tej inicjatywy związków zawodowych jest mecenas w osobie władzy terenowej służącej pomocą materialną, fachową, ale istnieją i takie rejony, gdzie występuje chłodna obojętność.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#ZbigniewRudnicki">Wysoki Sejmie! Zainteresowania Stronnictwa Demokratycznego problematyką wsi obok przesłanek ogólnospołecznych wynikają również z troski o prawidłowy rozwój sfery usług. Równowaga między popytem i podażą usług na wsi oznacza jeden z czynników wzrostu produkcji zbożowej i hodowlanej. Aktualnie wartość usług świadczonych na rzecz rolnictwa wynosi blisko 6,5 mld zł i wzrosła na przestrzeni minionej pięciolatki prawie dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#ZbigniewRudnicki">Na terenach wiejskich działa 80 tys. warsztatów rzemieślniczych przy stanie zatrudnienia ok. 120 tys. osób. Inspirowany przez Stronnictwo rozwój rzemieślniczej działalności usługowej na rzecz ludności wiejskiej i rolnictwa kierunkuje się na roboty remontowo-budowlane, naprawy sprzętu gospodarstwa domowego, maszyn i urządzeń, budowy ujęć wodnych i konserwacji urządzeń wodnych. Działalność ta będzie osiągała coraz wyższy stopień organizacji wykluczający dowolność postępowania, a zabezpieczający solidność i rzetelność wykonywanych usług. Jej organizatorem będzie spółdzielczość rzemieślnicza.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#ZbigniewRudnicki">W nawiązaniu do aktualnej sytuacji rynkowej przekazujemy kilka uwag korespondujących z łagodzeniem napięć asortymentowych w artykułach podstawowych. Dostrzegamy możliwość złagodzenia napięcia w podaży i popycie na mięso i jego przetwory przez zwiększoną produkcję wyrobów wędliniarskich wykorzystujących krew, podroby i niższe gatunki mięsa. Mogą to być wyroby pochodzące z państwowych, spółdzielczych i indywidualnych masarni. Warunkiem powodzenia jest jednak wysoka jakość tych wyrobów, nawiązująca w pełni do tradycji polskiej sztuki masarskiej. W tej dziedzinie podjęto już szereg sprzyjających decyzji, lecz nadal wymaga ona troski i działań organizacyjnych władz terenowych.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#ZbigniewRudnicki">Druga kwestia. Substytutami pełnowartościowymi dla mięsa powinny stać się ryby. Rynek rybny wykazuje również nierytmiczność dostaw. Poprawę zaopatrzenia można by uzyskać przez rozwój rybołówstwa indywidualnego, którego obecna wielkość odłowów wynosi 22 tys. ton ryb rocznie, a więc ok. 8% ogólnej masy dostaw rynkowych. Istnieją realne możliwości wzrostu podaży o dalsze 10 tys. ton, pod warunkiem odpowiedniego zaopatrzenia w sprzęt. Braki w zaopatrzeniu w lód, w chłodnie, a także nierytmiczny odbiór odłowów powodują niepełne wykorzystanie możliwości, a nawet straty w wysokości około tysiąca ton ryb rocznie. Nie sprawdzone do końca możliwości kryją się w zagospodarowaniu pasa przybrzeżnego wód Bałtyku do 20 km szerokości. Może on stanowić rezerwę dla intensywnej gospodarki spółdzielni rybackich i indywidualnych rybaków.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#ZbigniewRudnicki">Podobnie ważną rolę pomocniczą pełnią wędzarnie indywidualne, z których większość działa w woj. gdańskim. Przetworzyły one w 1975 r. 10 tys. ton ryb, a ich możliwości przerobu są znacznie większe. Po wprowadzeniu nowych stawek podatku od lokali i nieruchomości działalność tego przestrzennego rzemiosła stała się mało rentowna i grozi stopniową likwidacją. A wydaje się, że jest to działalność potrzebna i pożyteczna, bo służy przetwarzaniu i przedłużaniu okresu przydatności do spożycia złowionych ryb.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#ZbigniewRudnicki">I jeszcze jedno zagadnienie. Niemałą rolę w zaopatrzeniu rynku spełniają rzemiosła piekarnicze i cukiernicze. Wyraża się ona wartością wyrobów na poziomie ponad 3,5 mld zł w roku 1975. Ocenia się, że mogą one zwiększyć produkcję pieczywa i ciast o około 30%, a tym samym złagodzić napięcia asortymentowe na rynku. Prace nad normalizacją działalności gospodarczej w tej grupie zakładów są znacznie zaawansowane i stwarzają bliską perspektywę rozwinięcia ich działalności.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#ZbigniewRudnicki">Wysoki Sejmie! Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego podziela poglądy zaprezentowane przez obywatela Prezesa Rady Ministrów Piotra Jaroszewicza i wyraża poparcie dla rządowego programu realizacji uchwały i postanowień podjętych na IV Plenum KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#ZbigniewRudnicki">Aktywnie będziemy uczestniczyć w realizacji programu wyżywienia narodu. W nawiązaniu do propozycji Biura Politycznego KC PZPR z dnia wczorajszego, Stronnictwo Demokratyczne skieruje do powołanych komisji wnioski i opinie wypracowane w czasie przeglądu potrzeb i możliwości w usługach — w trosce o lepsze zaspokojenie potrzeb ludności i umocnienie równowagi pieniężno-rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#ZbigniewRudnicki">Wesprzemy realizację rządowego programu działaniem i inicjatywami członków SD. Program ten uważamy za własny, wyraża on bowiem politykę służącą całemu narodowi. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję obywatelowi posłowi. Głos ma poseł Jan Szczepański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanSzczepański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Nawiązując do apelu pana Premiera, chciałbym przedstawić kilka uwag o propozycjach rządowych i wysunąć kilka sugestii, które — być może — okażą się użyteczne w realizacji uchwał IV Plenum i w realizacji planu przedstawionego przez pana Premiera.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanSzczepański">Dyskutujemy nad kompleksem żywnościowym, który składa się, w uproszczeniu mówiąc, z czterech wielkich ogniw. Pierwsze — to rolnictwo i produkcja żywności; drugie — to przemysł przetwórczy; trzecie — to handel, nie mówmy o dystrybucji, mówmy o handlu; państwo niczego nie rozdaje, tylko sprzedaje. I wreszcie — konsumpcja, która jest przecież w tym kompleksie wyżywieniowym ogniwem najważniejszym, prawie że najważniejszym, a o niej mówimy bardzo mało.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanSzczepański">Chciałbym powiedzieć kilka słów o rolnictwie i o konsumpcji. Punktem wyjścia moich uwag było stwierdzenie, że w naszym społeczeństwie zachodzą trzy procesy niezmiernie doniosłe, nieodwracalne, mało kontrolowane, które trzeba poddać lepszej kontroli. Pierwszy proces to systematyczne i stałe zmniejszanie się powierzchni ziemi uprawnej. Od roku 1960 do 1974 spod uprawy wyszło dokładnie, według Rocznika Statystycznego, 637 tys. ha, czyli przeciętnie przeszło 40 tys. ha rocznie. W ostatnich latach tempo to trochę spadło — corocznie wychodzi spod uprawy około 30 tys. ha. Gospodarujemy ziemią trochę rozrzutnie. Wystarczy chociażby przejechać szosą od Wilanowa do Powsina i zobaczyć, jak szerokie są pasy między jezdniami na dobrej, wilanowskiej glebie. Gdyby te pasy jezdniowe były tuż koło siebie, kilkanaście hektarów na tym małym odcinku zostałoby pod uprawą.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanSzczepański">Ten proces wymaga stanowczo kontroli, gdyż równocześnie odbywa się stały odpływ ludności rolniczej ze wsi i zmniejszanie siły roboczej zatrudnionej w rolnictwie. W ciągu tych ostatnich 15 lat od 1960 roku odeszło z rolnictwa ponad 600 tys. pracowników. Ciągle jeszcze w niektórych prognozach rozwoju gospodarki narodowej spotykamy się z tezami, że mamy w rolnictwie duże zasoby i rezerwy siły roboczej, tymczasem chociażby opracowania i publikacje Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa pokazują, że zasoby siły roboczej w rolnictwie są na wyczerpaniu, przede wszystkim męskiej siły roboczej. Proces odpływu siły roboczej z rolnictwa powinien zostać poddany kontroli państwa, a zwłaszcza powinno się wstrzymać odchodzenie ludności i siły roboczej wysoko kwalifikowanej i zdolniejszej, gdyż następuje tu proces selekcji negatywnej, koncentracji w rolnictwie ludzi o mniejszych kwalifikacjach, o mniejszych zdolnościach. Do tej sprawy jeszcze wrócę. W każdym razie w latach 1970–75 przeciętnie zasoby siły roboczej W rolnictwie zmniejszały się o 1,5% co roku.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JanSzczepański">I wreszcie trzeci proces — przyrost ludności Polski. W ciągu ostatnich 15 lat przybyło nas około 4 400 tys. Wniosek? Na coraz mniejszej powierzchni zasiewów coraz mniejsza liczba ludzi pracujących musi wyżywić coraz więcej ludności. Nie tylko wyżywić; ta zmniejszająca się liczba pracowników musi także przezwyciężyć chroniczne trudności w wyżywieniu — zlikwidować import zboża, mięsa itd., czyli zrealizować ten program, o którym dziś mówił pan Premier. Jest to zadanie możliwe do wykonania, ale istnieje kilka warunków, o których chciałem powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JanSzczepański">Pierwszy — to inwestycje w rolnictwie. Liczby są znane: w 1974 r. z ok. 460 miliardów złotych zainwestowanych w gospodarkę na rolnictwo przeznaczono około 60 miliardów złotych. Rozmawiałem o tym z kolegami ekonomistami. Mówią, że są to inwestycje proporcjonalne do dochodu narodowego, do udziału rolnictwa w dochodzie narodowym. Proponowałbym jednak rozważenie przyjęcia do inwestycji w rolnictwie innego kryterium — nieobliczanie inwestycji w rolnictwie tylko według udziału rolnictwa w pomnażaniu dochodu narodowego, gdyż rolnictwo żywi naród. Nie ma ustroju socjalistycznego, jeżeli rolnictwo nie wyżywi ludności kraju. Jeżeli rolnictwo będzie zacofane, tak jak jest w tej chwili, i to się będzie utrzymywało, wtedy podstawowe prawo gospodarki socjalistycznej, o którym czytamy w każdym podręczniku ekonomii socjalizmu, że celem jej jest maksymalne zaspokajanie rosnących potrzeb, po prostu nie zostanie zrealizowane. Dlatego wysuwam sugestię, żeby inwestycje w rolnictwie traktować nie tylko jako problem czysto ekonomiczny, ale przede wszystkim jako problem polityczny i że trzeba brać pod uwagę imperatyw polityczny zadań rolnictwa w rozwoju ustroju socjalistycznego jako podstawę określenia wysokości inwestycji w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JanSzczepański">Drugi problem — to kierowanie rolnictwem. Wydaje mi się, że za mało zwracamy uwagi na te ogniwa procesu kierowania rolnictwem, gdzie rzeczywiście dokonuje się produkcja żywności, to znaczy na gospodarstwa. Mechanizm kierowania rolnictwem organizacyjnie i administracyjnie jest niezbędny. Pan Premier mówił, że będzie się ten proces redukowało, ale trzeba zwrócić uwagę na to, jak ten ogromny aparat kierowania rolnictwem — kierowania organizacyjnego, administracyjnego — przyczynia się do podnoszenia efektywności w poszczególnych gospodarstwach chłopskich. A przecież podstawowym ogniwem, na którym powinna się skoncentrować nasza uwaga jest poszczególne gospodarstwo rolne — miejsce, gdzie się rzeczywiście produkuje żywność i miarą efektywności tego ogromnego aparatu kierowania organizacyjnego i administracyjnego rolnictwem jest rzeczywista efektywność poszczególnych gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JanSzczepański">I wreszcie to zadanie jest możliwe do wykonania, jeżeli zmodernizujemy, zmechanizujemy rolnictwo, wykorzystując postęp naukowo-techniczny. A to wymaga wysoko kwalifikowanych rolników i na temat oświaty rolniczej chciałbym powiedzieć kilka słów. Nasze rolnictwo pod względem kwalifikacji kadr znajduje się mniej więcej na tym samym poziomie, na jakim znajdował się nasz przemysł na początku planu 6-letniego. Mamy bowiem w rolnictwie (już tu kolega poseł Malinowski tak nieśmiało wspomniał) indywidualnym ponad 40% rolników nie posiadających wykształcenia podstawowego. Mamy ponad 50% rolników, którzy mają wykształcenie podstawowe i tylko ponad 6% rolników w całym rolnictwie uspołecznionym i nie uspołecznionym, którzy mają wykształcenie zawodowe rolnicze.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JanSzczepański">Z takim poziomem wykształcenia i kwalifikacji rewolucji modernizacyjnej w rolnictwie nie zrobimy. Nie będę nudził statystykami, bo one nie są pocieszające i każdy zresztą może je sobie łatwo znaleźć w Roczniku Statystycznym — w rolnictwie mamy ciągle jeszcze przecież zatrudnionej ponad 20–24, czy — dokładniej już w tej chwili nie pamiętam, jaki odsetek siły roboczej. Tymczasem w szkołach zawodowych, na około 2 100 tys. uczniów, tylko ok. 180 tys. jest na kierunkach rolniczych, czyli niecałe 9%. Kwalifikacje rolników — te najważniejsze, to znaczy zawodowe i średnie, wzrastają za wolno i musi tu nastąpić decydujący przełom, jeżeli ten program, który pan Premier tutaj przedstawił, a który przecież wszyscy popieramy, ma zostać zrealizowany, a zależy to od kwalifikacji kadr w rolnictwie. Jeżeli chodzi o wykształcenie wyższe jest sytuacja lepsza. Około 11% studentów studiuje kierunki rolnicze i jest rzeczą słuszną, że liczba tych studentów będzie się zwiększać — wspomniał o tym któryś z przedmówców. Najważniejszą sprawą jest jednak wykształcenie zawodowe, tym bardziej, że ponad 50% rolników o wykształceniu średnim rolniczym i prawie tyle samo z wyższym wykształceniem rolniczym nie pracuje w zawodach rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#JanSzczepański">Wielu z nich pracuje może w zawodach obsługujących rolnictwo i tam ich umiejętności są wykorzystywane, ale przecież zbyt wielu tych absolwentów pracuje poza rolnictwem, należałoby więc tę sprawę rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#JanSzczepański">Trzeba także rozwiązać problem profilu wykształcenia absolwenta szkoły rolniczej — czy kształcimy pracownika dla gospodarki uspołecznionej wielkiej, czy kształcimy absolwenta dla prowadzenia małego czy średniego gospodarstwa indywidualnego. Te sprawy są ciągle dyskutowane w szkolnictwie rolniczym i rozwiązywane — powiedziałbym — połowicznie, a problem musi być stanowczo rozpatrzony i rozwiązany w sposób najbardziej optymalny.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#JanSzczepański">Następny kompleks spraw, o którym chciałbym powiedzieć, to zagadnienia konsumpcji. Jest to ten dział, o którym mówi się stosunkowo bardzo mało. Zarówno w dyskusji na IV Plenum, jak i w przemówieniu pana Premiera było za mało o konsumpcji. To nie jest krytyka — gdzież bym śmiał — ale chciałbym tu wysunąć parę propozycji, ponieważ w ostatnim pięcioleciu kierowałem, koordynowałem badania problemu węzłowego na temat zmian we wzorach konsumpcji, potrzebach kulturalnych i systemach wartości społeczeństwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#JanSzczepański">Wielu przedmówców mówiło tutaj, że trzeba dbać o to, żeby zakupy były prowadzone racjonalnie, mówiono o oszczędnym gospodarowaniu środkami, o tym, że trzeba na wyższy poziom rozsądku podnieść naszą konsumpcję. Natomiast nie mówiono o ogniwie najważniejszym, to jest o 10 milionach gospodarstw domowych, nie mówiono o 10 milionach gospodyń domowych, przy czym każdy mężczyzna prowadzący gospodarstwo — w rozumieniu tego sformułowania jest gospodynią domową. Otóż te 10 milionów mikrodecyzji ekonomicznych podejmowanych codziennie przez gospodynie domowe w Polsce decyduje w dużym stopniu ' o tym, jak zużytkowane są wszystkie dobra wyprodukowane przez rolników, przetworzone przez przemysł i dostarczone przez handel. I na tym zagadnieniu chciałbym się trochę zatrzymać. Na zebraniu Klubu Poselskiego PZPR jeden z kolegów mówił o ogromnych ilościach zeschłego chleba przywożonego z Warszawy do jednego z podmiejskich PGR, w których znajdują się nierzadko bochenki chleba zakupione i wyrzucone. Mamy w Polsce około 6 mln miejskich gospodarstw domowych. Jeżeli w każdym tym gospodarstwie zmarnuje się codziennie 5 dkg pieczywa — chleba czy bułek, to te 6 mln gospodarstw domowych zmarnuje rocznie około 200 tys. ton pieczywa (prof. Bukowski może szybko policzyć czy się pomyliłem, czy nie, ale w każdym razie jest to liczba bardzo bliska tego). Wyobraźmy sobie te 200 tys. ton — rolnicy mogą powiedzieć, ile to setek czy tysięcy hektarów zbiorów trzeba, żeby wyprodukować 200 tys. ton chleba. Gdyby rolnicy nie zebrali zboża z tych setek czy tysięcy ha, jaki krzyk by podniosła prasa, telewizja, środki masowego przekazu. Tymczasem marnowanie 5 dkg chleba w każdym gospodarstwie domowym miejskim daje ten sam efekt i przechodzimy nad tym zupełnie spokojnie do porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#JanSzczepański">Otóż chciałbym podkreślić, że w tym wielkim programie, który chcemy zrealizować pokonując aktualne trudności — zresztą niektóre z nich ciągną się dziesiątki lat — trzeba zwrócić uwagę na gospodarstwo domowe i na wychowanie i wykształcenie konsumenta. Konsumpcja jest także wiedzą i sztuką, a nie tylko zbiorem przyzwyczajeń po rodzicach i dziadkach. Do konsumpcji żywności wkracza też nauka i konsumentowi trzeba powiedzieć, jak powinien się rozsądnie i racjonalnie odżywiać. Mamy instytuty żywnościowe, zajmujące się badaniem żywienia, ustalają one normy racjonalnego czy optymalnego wyżywienia, a kto o nich w Polsce wie, kto czyta ich publikacje, jak są one upowszechniane, kto to powinien robić. Oczywiście, że nie te instytuty, gdyż nie są one instytutami popularyzacji wiedzy. Ale w czyimś interesie to powinno leżeć, żeby ta wiedza o racjonalnym spożyciu żywności, o racjonalnym obchodzeniu się z żywnością, o racjonalnym odżywianiu się docierała do ludności. Myślę, że ten element trzeba by także wprowadzić do tego szerokiego programu, który pan Premier tutaj przedstawił.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#JanSzczepański">Na przykład menu w restauracjach i stołówkach, uwzględniające normy żywieniowe ustalone przez naukowe instytuty wyżywienia — i tutaj, jak w wielu innych dziedzinach, rewolucja naukowo-techniczna jest jeszcze daleko poza drzwiami. Chciałbym także zwrócić uwagę na doniosłość gospodarstw domowych, bo wiele trudności w naszej gospodarce wynika po prostu stąd, że wizja gospodarki, jaką ma Komisja Planowania czy Rząd dość daleko odbiega od tej wizji gospodarki, jaką mają gospodynie domowe i trzeba znaleźć metody harmonizowania makrodecyzji ekonomicznych z mikroekonomicznymi decyzjami podejmowanymi w 10 milionach gospodarstw domowych w Polsce codziennie. Problemu tego nie rozwiążemy metodami makroekonomicznymi, manipulacjami cen ani manipulacjami płac, choć są one elementami istotnymi. Trzeba stworzyć i wypracować metody psychologicznego i społecznego kierowania konsumpcją na poziomie każdego gospodarstwa domowego, gdyż tam rozstrzyga się, jak konsumpcja w Polsce wygląda, a to jest istotny przecież element. Cała ta gospodarka i przemysł są po to, żeby w gospodarstwie domowym ludzie się odżywiali rozsądnie. Na to ogniwo trzeba zwrócić stanowczo więcej uwagi. Prowadzone są badania naukowe; Instytut Filozofii i Socjologii oraz GUS w latach 1974–1975 przeprowadziły badania 20 tys. gospodarstw domowych. Mamy pewien obraz tego mechanizmu, wiemy co tam się dzieje. Kierowanie konsumpcją jest przede wszystkim kierowaniem gospodarstwem domowym. Nie zrobi tego Komisja Planowania, operując wyłącznie metodami makroekonomicznymi w skali całej gospodarki, manipulacjami, przesunięciami. Trzeba stosować inne metody i trzeba się zwrócić o pomoc do specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#JanSzczepański">Wreszcie chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę, która jest także niezmiernie charakterystyczna dla naszego społeczeństwa i bardzo trudna do rozwiązania. Chciałbym postawić pytanie — dla ilu ludzi w Polsce podnoszenie poziomu ich konsumpcji łączy się bezpośrednio z podniesieniem intensywności i wydajności własnej pracy. W moim wypadku na pewno nie. Może, gdybym więcej pisał — to bym więcej zarabiał. Dla wszystkich pracowników umysłowych droga od zwiększenia wydajności pracy, intensywności pracy do podniesienia roszczeń konsumpcyjnych jest bardzo daleka. Jedynie ludzie, którzy pracują w pracy akordowej odczuwają ten bezpośredni związek podnoszenia się poziomu konsumpcji z podniesieniem własnej intensywności i wydajności pracy. Oczywiście, można apelować i mówić: ludzie, pracujcie intensywniej, wtedy uzyskacie wyższy poziom konsumpcji. Na to się odpowie — ja? Sprzedawczyni powie — po co, przecież praca wydajniejsza, intensywniejsza jest wbrew mojemu interesowi, bo pracując mniej i mniej intensywnie oszczędzam własną energię, którą mogę zużytkować na własne cele, a płacę będę przecież otrzymywała taką samą. Sprawę stawiam trochę paradoksalnie, ale przyjrzyjmy się, jak to wyglądało w dawnej Polsce. Zacznijmy od Polski szlacheckiej. Przecież najwyższy poziom konsumpcyjny osiągnęły te klasy, które nie pracowały w ogóle, a intensyfikacja pracy szlachcica mogła prowadzić do pozbawienia go klejnotu szlacheckiego i być dla niego nie czynnikiem awansu, a czynnikiem degradacji.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#JanSzczepański">A czy w Polsce socjalistycznej zachowało się wiele tego rodzaju elementów postawy szlacheckiej? Bardzo wiele. W instytucie, którym kierowałem do niedawna, młoda pani magister przyszła do mnie ze skargą, że kazano jej pisać na maszynie, kiedy ona przyszła do pracy koncepcyjnej. Tłumaczyłem jej bardzo długo, że to nie te czasy, że klejnotu szlacheckiego nie straci, jeżeli popisze trochę na maszynie. Ale nie przekonałem.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#JanSzczepański">Można by się nad tym tematem rozwodzić. Kierowanie konsumpcją, wykorzystywanie konsumpcji jako czynnika podnoszenia intensywności i wydajności pracy jest sprawą o wiele bardziej skomplikowaną niżby się to na pierwszy rzut oka wydawało. Przecież w Polsce szlacheckiej poziom konsumpcji nie łączył się z pracą, lecz z przywilejem. Podobnie jest ze wszystkimi ludźmi, którzy pracują, otrzymują płacę nie za pracę, ale za kwalifikacje, stanowisko, staż pracy, zasługi itp. Ich poziom konsumpcji nie zależy od intensywności i wydajności ich pracy, ale od uczestnictwa w pewnych przywilejach. Przecież utrzymujemy rynek dla uprzywilejowanych. Nie wypada mi przeciwko temu występować, bo sam do tych uprzywilejowanych należę. Istnieje mianowicie rynek w PKO, w Pewexie, w Baltonie dla tych wszystkich ludzi, którzy są uprzywilejowani, mają krewnych za granicą albo możność zarabiania dewiz. Oczywiście, rozumiem doskonale wszystkie racje, które przemawiają za utrzymaniem tego rynku i niech, broń Boże, Minister Kisiel się na mnie nie obraża; rozumiem konieczność ściągania dewiz tą drogą, lecz ma to także drugi aspekt społeczny, którego też nie możemy pomijać milczeniem.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#JanSzczepański">Kończąc długie przemówienie, sugerowałbym, ażeby powziąć radykalne środki dla ograniczenia, zmniejszenia powierzchni dobrych gruntów, na których buduje się fabryki, domy, mieszkania, drogi itp., a bardziej wykorzystać na te cele nieużytki. Następnie należy kontrolować proces odpływu ludności rolniczej i zatrzymać selekcję negatywną w rolnictwie. Trzeba rozszerzyć oświatę rolniczą, zwłaszcza na poziomie średnim; rozwiązywać, dla przykładu w zespole powołanym na IV Plenum, zagadnienie kierowania konsumpcją, ale nie w makroskali całego społeczeństwa, tylko na poziomie i w skali gospodarstwa domowego. Pierwszym krokiem takiego długofalowego planowania będzie przede wszystkim kształcenie konsumenta. Chociaż Komitet Ekspertów to sugerował — w programie dziesięcioletniej szkoły nie znalazło się nic na ten temat. Będziemy o tym mówili za 2 tygodnie na posiedzeniu Komisji Oświaty i Wychowania i może tam zaproponujemy jakieś sugestie, ażeby rozpocząć proces rozsądnego kształtowania konsumpcji w Polsce. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję obywatelowi posłowi. Głos ma poseł Jerzy Kaźmierczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyKaźmierczak">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Z dużym zainteresowaniem wysłuchałem wystąpienia towarzysza Premiera, który przedstawił projekt programu rządowego w zakresie pełnej realizacji uchwał IV Plenum Komitetu Centralnego. Uchwały tego Plenum i przedstawiony rządowy program ich realizacji wychodzi naprzeciw potrzebom żywnościowym kraju, spełnia oczekiwania naszego rolnictwa, aczkolwiek nakłada na wieś niemałe i odpowiedzialne zadania. Wieś polska zawsze chciała produkować jak najwięcej, ale nie zawsze miała do tego sprzyjające warunki. Oczywiście, nie chodzi mi o warunki klimatyczne, one pozostały niezmienne. Kaprysy natury doskwierają nam i dzisiaj. W ostatnich 3 latach zahamowały one tempo wzrostu, tak pomyślne w pierwszym okresie ubiegłego pięciolecia, i są główną przyczyną obecnych napięć i trudności rynkowych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyKaźmierczak">Mam na myśli warunki, jakie stworzyła Polska Ludowa: reformę rolną, uprzemysłowienie kraju, jego społeczno-gospodarczy rozwój, sojusz robotniczo-chłopski, pomoc socjalistycznego państwa dla wszystkich sektorów rolnictwa, awans materialny i kulturalny wsi i poprawę warunków pracy i życia jej mieszkańców. Dlatego wieś polska udziela poparcia takiej polityce, widząc w tym interes własny i interes kraju.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzyKaźmierczak">Wysoka Izbo! Uchwała IV Plenum Komitetu Centralnego naszej partii określiła między innymi konkretne zadania, na realizacji których powinna koncentrować się praca gmin. Gmina stała się bowiem głównym ogniwem organizującym na terenie swego działania rozwój produkcji rolnej. Gminne plany rozwoju społeczno-gospodarczego, uwzględniając decyzje ostatniego Plenum i przedstawiony na dzisiejszym posiedzeniu program Rządu, powinny w ich świetle skorygować kierunki rozwoju produkcji rolnej i określić konkretne zadania dla właściwej instytucji, organizacji społeczno-gospodarczych i rolników, wykorzystując również wnioski, wynikające z powszechnego przeglądu gmin.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JerzyKaźmierczak">W województwie leszczyńskim pierwsze efekty pracy zespołów dokonujących przeglądu gmin dały się odczuć już w okresie żniw. Dołożono wszelkich starań do sprawnego zbioru zbóż i słomy. Dokonany w odpowiednim terminie zbiór słomy pozwolił na wcześniejsze wykonanie podorywek i zasianie poplonów ścierniskowych, zwiększając ich areał o ponad 1/3 w stosunku do roku ubiegłego. Stan ich w obecnym okresie jest dobry, co w znacznym stopniu przyczyni się do poprawy bazy paszowej.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JerzyKaźmierczak">W skali województwa przegląd gmin przyczynił się do pełnego zagospodarowania około 600 ha gruntów oraz lepszego wykorzystania ponad 3 000 ha. Zlikwidowano ponad 600 ha zbędnych dróg i rowów. Zwiększenie o 600 ha użytków rolnych w naszym województwie ma szczególną wymowę w okresie szybko postępującej urbanizacji kraju i kurczenia się gruntów wykorzystywanych rolniczo.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JerzyKaźmierczak">Nasi rolnicy nie są zadowoleni z już osiągniętych wyników. Poważną barierą w dalszym wzroście produkcji leszczyńskiego rolnictwa jest problem wody. Skutki jej braku odczuwane są bezpośrednio w gospodarstwie, gdzie pracuję. W okresie suszy i większego zapotrzebowania, wodę dla zwierząt dowozimy z sąsiedniej wsi. Kłopoty te występują w wielu gminach naszego województwa. Znaczne przyspieszenie prac wiertniczych i innych w celu doprowadzenia wody do wsi pozwoli te kłopoty w najbliższym czasie zmniejszyć.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JerzyKaźmierczak">Wysoka Izbo! Wzrost zaufania i poparcia wsi dla polityki partii znajduje coraz szerszy wyraz w rozwoju spółdzielczych form gospodarowania w rolnictwie. Rolnicze spółdzielnie produkcyjne w województwie leszczyńskim zajmują obszar ponad 17 tys. ha. Dostarczamy aktualnie państwu prawie 1 tonę zboża z hektara gruntów ornych, 400 kg mięsa i 800 litrów mleka z hektara użytków rolnych. Są to wielkości wysuwające spółdzielczość na czołowe miejsce w województwie. Wysokie wyniki są zasługą dobrej organizacji procesów produkcyjnych, odpowiedniej bazy technicznej i usprzętowienia. Na przestrzeni ostatniego roku nastąpił w całym kraju, w tym i w naszym województwie, wielki postęp w organizacji i produkcji rolniczych spółdzielni produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JerzyKaźmierczak">Rolnicze spółdzielnie produkcyjne województwa leszczyńskiego intensyfikują produkcję rolną. Wyraża się to przede wszystkim w:</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JerzyKaźmierczak">— powiększaniu areału gospodarstw spółdzielczych i tworzeniu nowych jednostek,</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#JerzyKaźmierczak">— racjonalniejszej gospodarce użytkami rolnymi, a szczególnie gruntami nowo przyjmowanymi,</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#JerzyKaźmierczak">— powiększaniu własnej bazy paszowej i jej właściwym wykorzystywaniu,</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#JerzyKaźmierczak">— ściślejszym umacnianiu i rozszerzaniu form kooperacji, głównie z sektorem gospodarstw indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#JerzyKaźmierczak">W rolniczych spółdzielniach produkcyjnych przyjęliśmy zasadę przejmowania każdego kawałka gruntu. Nie będę ukrywał, że nie zawsze jest to prosta sprawa. Mamy niejednokrotnie spore kłopoty, wynikające z tego, że areały przejmowanych w zagospodarowanie gruntów są rozdrobnione. Powoduje to określone trudności w prawidłowym ustawieniu płodozmianu, utrzymywaniu odpowiedniej struktury zasiewów, właściwej agrotechnice oraz w wykorzystaniu sprzętu rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#JerzyKaźmierczak">Ogromną uwagę przywiązujemy do zabezpieczenia własnej bazy paszowej. Dobrze wykorzystujemy zbiory traw z łąk i pastwisk, z przydrożnych i śródpolnych rowów oraz zielonkę z poplonów. Systematycznie wzrasta u nas areał poplonów ścierniskowych i ozimin. Zajmują one 18% ogółu gruntów ornych. W grupie roślin pastewnych wydajna i sprawdzona kukurydza zajmuje około 2 000 ha.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#JerzyKaźmierczak">Poprawa bazy paszowej ma bezpośredni wpływ na odbudowę pogłowia zwierząt. W gospodarstwach spółdzielczych od czerwca br. zwiększono stan bydła zespołowego o blisko 5%, owiec o 10%; stan trzody chlewnej utrzymał się bez zmian w stosunku do roku poprzedniego. Spory wysiłek w tym samym zakresie czyniony jest również w indywidualnych gospodarstwach rolnych.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#JerzyKaźmierczak">Wszelkie przeliczenia i analizy wskazują dobitnie, że przy maksymalnym stosowaniu pasz własnych produkcja żywca staje się najbardziej opłacalna.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#JerzyKaźmierczak">Dostrzegamy wiele korzyści w rozwoju i współpracy kooperacyjnej z rolnikami indywidualnymi. Postępująca specjalizacja naszych gospodarstw spółdzielczych w coraz większym stopniu i trwalej wiąże się z taką samą specjalizacją produkcji u rolników indywidualnych bądź w ich zespołach, stwarzając korzystne warunki produkcyjne dla obu stron. Z tej formy nasze gospodarstwa spółdzielcze korzystają już od wielu lat, dostarczając przeciętnie rocznie na rynek państwowy 15–16 tys. sztuk tuczników i ok. 2 500 sztuk bydła opasowego. Taką współpracę i współdziałanie wprowadziły w większym lub mniejszym zakresie wszystkie RSP naszego województwa i to w formie trwałych wieloletnich umów.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#JerzyKaźmierczak">Wysoki Sejmie! W swoim krótkim wystąpieniu starałem się przedstawić wysiłki, jakie podejmowane są na naszym terenie nie tylko przez rolnicze spółdzielnie produkcyjne, ale przez całą naszą wieś w realizacji uchwał VII Zjazdu i IV Plenum KC naszej partii. Te zintegrowane działania bezpośrednich producentów, władz i instytucji współpracujących z rolnictwem dają rękojmię pełnego wykonania odpowiedzialnych zadań, jakie stoją przed naszym rolnictwem.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#JerzyKaźmierczak">Zrobiliśmy dużo, ale zapotrzebowanie naszego kraju na produkty naszej pracy jest dużo większe. Towarzysz Premier mówił o dostarczeniu większej ilości artykułów przemysłowych dla rolnictwa i na rynek, w tym takich, jak lodówki. Dla nas, rolników jest sprawą jasną, że te lodówki nie mogą być puste — my, rolnicy, musimy o to zadbać.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję obywatelowi posłowi. Głos ma poseł Zbigniew Czajkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewCzajkowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W dzisiejszym wystąpieniu sejmowym Prezes Rady Ministrów przedstawił rządowy projekt realizacji zadań, wynikających z uchwał IV Plenum.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewCzajkowski">W niedługiej jeszcze, gdyż trwającej zaledwie 5 miesięcy VII kadencji Sejmu, już po raz drugi przedmiotem naszych debat jest wpływ wyników rolnictwa na równowagę gospodarczą kraju. Wynika to z aktualnych potrzeb społeczno-gospodarczych, a przede wszystkim, ze stanowiącej przedmiot słusznej troski władz naszego kraju, konieczności poprawy zaopatrzenia i dostaw żywności na rynek wewnętrzny, zależnych przede wszystkim od produkcji rolnej. Sens IV Plenum polegał na jeszcze jednym potwierdzeniu słuszności strategii dynamicznego rozwoju społeczno-gospodarczego kraju z tym jednak, że trzeba obecnie uruchomić wszystkie czynniki, aby ten rozwój, pozostając dynamiczny, był także harmonijny.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewCzajkowski">W referacie wygłodzonym na IV Plenum przez I Sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka zostały przedstawione zasadnicze kierunki takiej rekonstrukcji rolnictwa, która uczyni z niego — współzależnie i w niezbędnej harmonii z rozwojem nie tylko przemysłu, ale wszystkich działów gospodarki, nauki i oświaty — utrwalający czynnik dynamicznego postępu społeczno-gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#ZbigniewCzajkowski">I Sekretarz określił plan rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej jako „otwarty na każdą inicjatywę, która zmierzać będzie do poprawy gospodarki i osiągania na tej drodze lepszych rezultatów”.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#ZbigniewCzajkowski">W pełni doceniamy i podzielamy to stwierdzenie — a przemawiam z tego miejsca w imieniu Koła Poselskiego „Pax” — traktując produkcję rolną i gospodarkę żywnościową jako niezmiernie doniosłe czynniki rozwoju społeczno-gospodarczego kraju, mające znaczenie nie tylko ekonomiczne, ale także społeczno-polityczne. Sprawa ta odgrywa istotną rolę także dla zabezpieczenia suwerenności kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#ZbigniewCzajkowski">Wysoki Sejmie! Zmiany cen, jakie wprowadzono w rolnictwie w lipcu br. pomyślane zostały jako stymulator i bodziec ekonomiczny, mający oddziaływać w kierunku zwiększenia produkcji rolnej. W tym miejscu chciałbym wyrazić przekonanie, że polityka cen i ich regulacja same przez się nie zdołają spowodować wzrostu produkcji, jeśli nie towarzyszą im stałe, wzrastające i uwzględniające rzeczywiste potrzeby wsi, dostawy środków produkcji dla rolnictwa, przede wszystkim takich, jak maszyny rolnicze, nawozy, pasze, cement. Brak tego „sprzężenia” uczyniłby z zabiegów cenowych tylko środek połowiczny i z tego powodu niewystarczający.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#ZbigniewCzajkowski">Nawiązując zaś do tego, tak istotnego tematu, jakim jest wpływ technicznego wyposażenia rolnictwa w maszyny i urządzenia dla postępu technicznego, chciałbym zwrócić uwagę, że mimo ponad dwukrotnego w poprzedniej pięciolatce wzrostu dostaw ciągników i maszyn na rynek wewnętrzny, przemysł maszyn rolniczych nie jest w stanie w dalszym ciągu pokryć pilnych potrzeb całego rolnictwa. Równocześnie zaś notujemy fakt wzrostu eksportu polskich maszyn rolniczych za granicę, co jest na pewno uzasadnione racjami handlu zagranicznego, ale co równocześnie budzi określone wątpliwości w porównaniu z potrzebami samego rolnictwa. Sugerowałbym ponowne rozpatrzenie tej sprawy i jej ewentualną korektę.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#ZbigniewCzajkowski">Inny wreszcie temat dotyczy jednego z najważniejszych, a zarazem najtrudniejszych problemów w rolnictwie — problemu pełnego wykorzystania ziemi. Należy go widzieć przede wszystkim w aspekcie odchodzenia ludzi ze wsi do miast i porzucania przez nich ziemi. Należy z uznaniem podkreślić realizowaną aktualnie wobec wsi politykę społeczną, obejmującą także rolników indywidualnych, m.in. ustanowienie powszechnej opieki lekarskiej na zasadach ubezpieczeń społecznych, a ostatnio — zapowiedź na IV Plenum — wprowadzenia systemu emerytalnego, sprzężonego z systemem dobrowolnych kontraktacji. Jest to słuszny kierunek polityki społecznej na wsi, ustalający we właściwych proporcjach do całokształtu gospodarki narodowej godność i rangę zawodu rolnika. Myśląc tymi kategoriami i biorąc pod uwagę przyszłość demograficzną kraju, należałoby rozważyć także objęcie społecznymi świadczeniami wielodzietne rodziny, przewidując, że z nich właśnie wyrosną młodzi rolnicy, którzy świadomie i z zapałem będą chcieli oddać się pracy na wsi, pracy — podkreślmy — nowocześnie zorganizowanej i włączonej w system ogólnonarodowej socjalistycznej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#ZbigniewCzajkowski">Wysoki Sejmie! W naszych polskich warunkach mamy do czynienia, pod względem społeczno-ekonomicznej struktury wsi, z państwowymi gospodarstwami rolnymi, ze spółdzielniami produkcyjnymi oraz z masą indywidualnych gospodarstw rolnych. Część ich właścicieli — czy to z powodu starszego wieku i braku następców, czy też z innych, złożonych przyczyn — stopniowo zrzeka się ziemi i przewidując likwidację gospodarstw, prowadzi coraz bardziej ekstensywną gospodarkę. Okres zmniejszającej się intensywności produkcyjnej trwa w takich gospodarstwach od 6 do 8 lat, powodując obniżenie ich produkcji rolnej o 30%. Straty produkcyjne, wynikające z tego tytułu, sięgają niemal połowy wartości całego naszego importu zboża. Na tym ogromnym, ekstensywnie uprawianym obszarze gruntów ornych, liczącym około 3–4 milionów ha, kryją się więc ogromne rezerwy. Samo ich wykrycie i liczbowy szacunek nie daje jeszcze odpowiedzi na tak istotne pytanie, jak utrzymać w rolnictwie średnie i młode pokolenie, aby nie odchodziło ze wsi, lecz przejmowało gospodarstwa, zobowiązując się równocześnie do ich nowoczesnego prowadzenia. Pytanie to należy wesprzeć jeszcze jednym argumentem ekonomicznym. Obliczono bowiem, że zastąpienie jednej osoby odchodzącej z rolnictwa wymaga wzrostu inwestycji w rolnictwie w wysokości od 200 tys, do 600 tys. zł, w zależności od charakteru i rodzaju gospodarstwa, z jakiego osoba ta ubywa. Jest to koszt niebagatelny, jeśli zestawimy go z liczbą 2 milionów ha ziemi, jaka zgodnie z programem rządowym ma być w latach 1976–1980 przejęta od rolników za same tylko renty. Ziemia ta jest stopniowo przekazywana państwowym gospodarstwom rolnym, rolniczym spółdzielniom produkcyjnym oraz indywidualnym rolnikom w ramach Państwowego Funduszu Ziemi, ale nie zawsze w sposób właściwie respektujący prawa do nabycia opuszczonych gospodarstw nie tylko przez PGR i spółdzielnie produkcyjne, ale także przez rolników indywidualnych. Są to zapewne błędy administracji, ale też przyczyna tkwi w samym podejściu rolników indywidualnych, którzy będą chętniej przejmowali ziemię, mając pewność perspektywy rozwojowej gospodarstwa oraz jego opłacalności. Opłacalność może zapewnić przede wszystkim gospodarstwo specjalistyczne, które w naszych warunkach stało się ogniwem planowej gospodarki socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#ZbigniewCzajkowski">Koncepcja indywidualnego gospodarstwa specjalistycznego opiera się na uzyskiwaniu konkretnych i wymiernych wyników w postaci wysokiej, możliwie jednorodnej produkcji towarowej i wysokiego dochodu rolnika. Pomyślana w ten sposób specjalizacja ma znaczenie nie tylko ekonomiczne, jako metoda podnoszenia produkcji towarowej, ale jest również istotnym czynnikiem przemian charakteru rolnictwa indywidualnego, wprowadzając je w system gospodarki planowej. Dzięki rozwojowi produkcji wyspecjalizowanej powstaje możliwość uzyskiwania dużych ilości produktów standaryzowanych o wysokich walorach jakościowych, a równocześnie o niższych kosztach jednostkowych. Państwo wchodząc w różnego rodzaju umowy kontraktacyjne z gospodarstwami specjalistycznymi ma możność stymulowania określonej produkcji rolnej przez politykę kredytową, organizację usług produkcyjnych, zaopatrywanie gospodarstw specjalistycznych w nowoczesne środki produkcji, a także przez organizowanie fachowego doradztwa rolniczego. Należy lepiej bilansować możliwości państwa, a lokalna administracja powinna być partnerem solidnym w oczach rolników. Gminy i administracja obsługujące rolnictwo muszą działać sprawniej, unikając biurokratyzmu i formalizmu. Wydaje się, że dzięki rozwojowi indywidualnych gospodarstw specjalistycznych łatwiej będzie rozwiązywać problem zagospodarowania gruntów Państwowego Funduszu Ziemi.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#ZbigniewCzajkowski">Ta nowa z punktu widzenia społecznego i ekonomicznego forma gospodarowania znalazła uznanie i poparcie w polityce rolnej państwa, a przede wszystkim w wyposażeniu jej w „kartę gospodarstwa specjalistycznego” określającą uprawnienia gospodarstw specjalistycznych, ich obowiązki i przywileje, zwłaszcza w zakresie zaopatrzenia materiałowego, w dziedzinie usług i pomocy finansowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#ZbigniewCzajkowski">Podkreślając ekonomiczne i społeczne walory gospodarstw specjalistycznych, chciałbym zwrócić uwagę na pilną potrzebę szerszego niż dotychczas upowszechniania ich koncepcji i założeń wśród rolników indywidualnych, a także na nieograniczanie ich charakteru produkcyjnego wyłącznie do specjalistycznej gospodarki hodowlanej, ale objęcie specjalizacją także wysoko wydajnej produkcji zbóż. Dzięki temu każde dobre gospodarstwo indywidualne będzie miało możliwość uzyskania karty gospodarstwa specjalistycznego i szansę podniesienia swej produkcyjności i dochodowości, a państwo możliwość poszerzania planowego oddziaływania na indywidualnych rolników. Wtedy też koncepcja indywidualnego gospodarstwa specjalistycznego znajdzie na wsi szersze zaplecze zwolenników. Proces społeczno-ekonomicznych przemian w tym kierunku może i powinien być przyspieszany szeroką, społeczną akcją popularyzatorską, a także bodźcami ekonomicznymi, jak np. zwolnieniem od podatku osiąganej przez gospodarstwa specjalistyczne ponadplanowej wydajności produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#ZbigniewCzajkowski">Udana i odważnie realizowana koncepcja gospodarstw specjalistycznych, łącznie z szeroko realizowaną przez państwo pomocą socjalną, może stać się zachęcającym motywem dla rolników, zwłaszcza dla młodego pokolenia, aby pozostawało na wsi i znajdowało w gospodarce rolnej autentyczną satysfakcję życiową, popartą wysokimi wynikami produkcyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#ZbigniewCzajkowski">Życie na wsi wymaga nie tylko inwestycji produkcyjnych, ale i inwestycji cywilizacyjnych, ponieważ młody czy w średnim wieku człowiek będzie chciał pozostać na ziemi nie tylko wtedy, gdy produkcja będzie opłacalna, ale wtedy, gdy będzie mógł on nadwyżkę, którą uzyskuje dzięki opłacalności produkcji, w części obrócić na dalsze powiększanie produkcji, a w części na podwyższanie poziomu swojego życia indywidualnego i życia swojej rodziny.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#ZbigniewCzajkowski">Wysoki Sejmie! Ważkie problemy polskiego rolnictwa i gospodarki żywnościowej nie mogą być ujmowane wyłącznie w kategoriach przedmiotowych. Ilość i jakość naszej produkcji rolnej zależą bowiem w równym stopniu od czynnika ludzkiego — od stanu świadomości polskiego rolnika. W oddziaływaniu na tę świadomość, obok racji ekonomicznych, rolę istotną odgrywają także racje ideowo-moralne: patriotyczne, państwowe, ogólnospołeczne, a także współkształtujące świadome ludzkie postępowanie — racje światopoglądowe.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#ZbigniewCzajkowski">Zbędne jest przypominać oczywisty fakt, że przeważająca część naszej społeczności wiejskiej to ludzie wierzący, czerpiący z przekonania o prawdzie swego światopoglądu i z religijno-moralnego nauczania kościoła istotne przesłanki dla swego indywidualnego i społecznego życia, w tym także do pracy lepszej, wydajniejszej. W kościele posoborowym zaś w coraz większym stopniu upowszechnia się przekonanie, że sprawdzianem postawy chrześcijańskiej w nowoczesnym pluralistycznym społeczeństwie jest jego zdolność do świadczenia swej prawdy światopoglądowej pracą i zaangażowaniem obywatelskim.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#ZbigniewCzajkowski">Toteż z wielkim zainteresowaniem społeczność katolicka w naszym kraju przyjęła wypowiedź I Sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka na spotkaniu z aktywem robotniczym w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Mielcu, dotyczącą aktualnej sytuacji w stosunkach między państwem a kościołem oraz zasad współżycia obywateli naszego kraju. I Sekretarz położył specjalny nacisk na fakt rosnącej jedności całego narodu bez względu na zróżnicowanie występujących w naszym społeczeństwie poglądów na źródła i sens życia oraz podkreślił wagę stosowania nadrzędnej i umacniającej tę jedność zasady wzajemnej tolerancji. Ta zasada wzajemnej tolerancji jest tu widziana nie statycznie, ale jako dynamiczny proces aktywnej współpracy ludzi o różnych przekonaniach światopoglądowych na rzecz umacniania wspólnych wartości. „Istnieje — mówił Edward Gierek — szerokie pole dla owocnego współdziałania kościoła z państwem w realizacji ważnych celów narodowych. Powtarzam to jeszcze raz — byłem i jestem za takim współdziałaniem i widzę w tym współdziałaniu wielki sens”.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#ZbigniewCzajkowski">Chcielibyśmy wyrazić przekonanie, że właśnie osiągnięcia i trudności naszego dnia dzisiejszego, także i te, omawiane obecnie w tej sali, stawiają szczególnie jasno przed każdym obywatelem, a także przed każdą instytucją i instancją terenową obowiązek stałej troski o to, by ta integrująca naród dynamiczna zasada wzajemnej tolerancji i współpracy ludzi o różnych światopoglądach była przestrzegana i rozwijana w praktyce codziennej, w życiu prywatnym i publicznym, w naszej wspólnej pracy i wychowywaniu nowych pokoleń Polaków.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#ZbigniewCzajkowski">Trzeba także podkreślić, że podobne myśli, wyrażające zrozumienie dla tych samych wspólnych potrzeb, znajdujemy w tekście skierowanego do wiernych komunikatu z ostatniej 154 Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski. Przypominając potrzebę prowadzenia dialogu ze społeczeństwem w sprawach dotyczących całego narodu oraz występując z postulatami zachowania wyrozumiałości wobec różnych przejawów społecznego zniecierpliwienia, Episkopat apeluje w tym komunikacie do społeczności katolickiej „o wzmożenie wysiłku i rzetelnej pracy, a nawet o gotowość do poniesienia wyrzeczeń na rzecz wspólnego dobra oraz o zachowanie ładu społecznego”. Biskupi z naciskiem przypominają, że „rzetelna praca jest obowiązkiem moralnym, a umiejętność wyrzeczeń cnotą chrześcijańską”.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#ZbigniewCzajkowski">Jest naszym odpowiedzialnym zadaniem, aby ten pełen obywatelskiej, patriotycznej troski głos biskupów miał doniosły wpływ na praktykę duszpasterstwa polskiego i bezpośrednio na postawę wiernych, integrując jeszcze bardziej cały naród wokół potrzeby przezwyciężenia występujących u nas trudności oraz wokół dalszego rozwijania osiągniętych już sukcesów.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#ZbigniewCzajkowski">Wysoki Sejmie! Wystąpienie sejmowe Prezesa Rady Ministrów określiło zasadnicze kierunki poczynań, zmierzających do pokonywania trudności i napięć, powstałych w toku realizacji słusznego programu dynamicznego i harmonijnego rozwoju naszego kraju, wytyczonego na VI i VII Zjeździe PZPR. Z tym przekonaniem wyrażam w imieniu Koła Poselskiego „Pax” aktywne poparcie dla tych poczynań Rządu. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję obywatelowi posłowi. Głos ma poseł Adolf Sobieraj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AdolfSobieraj">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Stworzone w ostatnich latach nowe korzystne warunki ekonomiczne dla rozwoju rolnictwa wpłynęły na wzrost zainteresowania przyspieszeniem rozwoju produkcji rolniczej i przemysłu rolno-spożywczego w województwie katowickim. Osiągnięte efekty produkcyjne w rolnictwie potwierdziły słuszność podjętych decyzji, dały dowód wysokiego zaangażowania ogółu rolników, w tym także rolników młodych. Celem, który określa istotę nowych zamierzeń, jest wykorzystanie szans, jakie stwarza program rozwoju rolnictwa wytyczony na VII Zjeździe Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, przyjęty i poparty przez VII Kongres Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Wysokie nakłady inwestycyjne pozwolą na znaczne wykorzystanie rezerw produkcyjnych. Będzie to miało duży wpływ na wzrost produkcji rolnej w latach następnych. Pragnę podkreślić, że mimo niekorzystnych warunków klimatycznych, w ostatnich latach ruch inwestycyjny w rolnictwie katowickim był duży, szczególnie dużo inwestują młodzi rolnicy.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AdolfSobieraj">Zdajemy sobie sprawę, że do nas, młodych, należy tworzenie nowych stosunków społecznych i produkcyjnych na wsi. Chodzi tu o całokształt problemów dotyczących wzrostu produkcji, racjonalnego wykorzystania ziemi, budownictwa i modernizacji obiektów gospodarskich, upowszechniania wiedzy i kultury technicznej, efektywnego stosowania coraz nowocześniejszych środków produkcji. Na pewno w naszym najbardziej uprzemysłowionym województwie i przy stosunkowo niekorzystnej strukturze agrarnej gospodarstw indywidualnych można realizować ambitne i konkretne zadania wynikające z programu gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AdolfSobieraj">Droga do tej realizacji wiedzie przez przyspieszenie procesu koncentracji ziemi, rozwoju kooperacji gospodarstw indywidualnych z gospodarką państwową, rozwoju specjalizacji gospodarstw. Każdy hektar ziemi powinien być należycie wykorzystany i dawać możliwie wysoką produkcję rolną. Myślę, że głównie dzięki aktywności PZPR, ZSL i organizacji młodzieżowych gmina Żarnowiec, w której mieszkam, osiągnęła najwyższą w województwie rolniczą produkcję towarową. Wartość tej produkcji wynosiła 70 mln złotych.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AdolfSobieraj">Jako działacz ZSL oraz Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej pragnę stwierdzić, że zarówno organizacja Stronnictwa, jak i organizacja młodzieżowa województwa katowickiego dużo wysiłku poświęcają na rzecz postępu w rolnictwie. Z uwagą zapoznajemy się z postanowieniami IV Plenum KC PZPR i IV Plenum NK ZSL. Cała wieś będzie teraz z ogromną uwagą zapoznawać się z rządowym programem realizacji postanowień IV Plenum KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AdolfSobieraj">Program IV Plenum KC PZPR i IV Plenum NK ZSL i jego konkretyzacja w programie rządowym przyczyniają się do jeszcze większej aktywności organizacji partyjnych i młodzieżowych. Gminne komitety PZPR i ZSL gminy Żarnowiec powzięły szereg inicjatyw w zakresie poprawy gospodarki żywnościowej. W wyniku tych inicjatyw dokonuje się stały postęp w rolnictwie. Tak, na przykład, zasiano 1 300 ha poplonów w celu zmniejszenia występującego deficytu pasz soczystych, przeprowadzono w gminie meliorację na 100 ha łąk w roku bieżącym. Przeprowadzi się meliorację na 120 ha w roku przyszłym. Przygotowano program wykupu ziemi w ilości 100 ha od rolników źle gospodarujących. Ziemia ta zostanie zagospodarowana przez miejscowe PGR.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#AdolfSobieraj">Podniesienie w ostatnim czasie cen skupu płodów rolnych niewątpliwie uatrakcyjni te gałęzie produkcji, które przestały już być opłacalne. Jednakże wydatny wzrost produkcji rolnej nie będzie możliwy bez poprawy struktury agrarnej wsi. Jest ona w naszym województwie bardzo niekorzystna, gospodarstwa są rozdrobnione. Ponadto pracują w nich ludzie często w podeszłym wieku, nie posiadający wykształcenia fachowego. Ludzie ci nie mają sił ani ochoty do wprowadzania innowacji w swoich gospodarstwach. Nie są więc w stanie skorzystać z możliwości, jakie stwarza polityka państwa. Szansę tę powinni wykorzystać przede wszystkim młodzi rolnicy, którzy chcą dobrze pracować i osiągać wysokie wyniki produkcyjne. Mają oni z reguły lepsze przygotowanie ogólne i fachowe niż ich rodzice, przedsiębiorczość oraz rzutkość, a są to cechy warunkujące wszelki postęp.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#AdolfSobieraj">Nieodzownym warunkiem dla szybkiego wzrostu produkcji rolnej jest koncentracja środków produkcji i specjalizacja produkcji. Dążenie do specjalizacji powinno być powszechne, gdyż ogólnie wiadomo, że różnorodność, wielokierunkowa produkcja w małym gospodarstwie wymaga dużych nakładów pracy, a efekty są mierne. W ślad za tym powinna iść szeroko pojęta mechanizacja. Efekt — to wysoka wydajność na jednego zatrudnionego i na jednostkę powierzchni użytków rolnych. Stąd też tak ważne jest, aby udoskonalać działanie i organizację pracy SKR.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#AdolfSobieraj">Rolnikom, którzy decydują się na specjalizację i powiększanie gospodarstw, państwo pomaga w inwestycjach przez dogodne kredyty na budownictwo inwentarskie, ułatwia zakup materiałów budowlanych, maszyn i urządzeń. Kredyty nisko oprocentowane, rozłożone na dogodne raty, mogą być w znacznej części umarzane. Ja sam skorzystałem niedawno z takiego kredytu, wybudowałem w krótkim czasie oborę na 40 stanowisk bydła mlecznego i opasów. Zainteresowanie tego rodzaju obiektami jest w mojej okolicy duże. Stąd często odwiedzają moje gospodarstwo rolnicy, mający zamiar budować nowe lub modernizować stare budynki inwentarskie.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#AdolfSobieraj">Obserwuję, że możliwości kredytowych dla wzrostu specjalizacji produkcji rolnicy nie wykorzystują należycie. Na przykład w gminie Żarnowiec przyznano w roku bieżącym 2 680 000 zł przeszło 50 rolnikom, co daje przeciętną niecałe 50 tys. zł. Nie sądzę, by można było za tę sumę wiele zdziałać. Przyczyna tkwi w tym, że służba rolna w niedostatecznym stopniu informuje rolników o warunkach kredytowania gospodarstw rozwijających produkcję rolną, gospodarstw specjalistycznych i zespołowych.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#AdolfSobieraj">Nowoczesna obora czy chlewnia stwarza daleko idącą możliwość specjalizacji produkcji zwierzęcej. Ja, na przykład, specjalizuję się w produkcji mleka i bydła rzeźnego. Strukturę upraw ściśle dostosowałem do potrzeb obsady inwentarza i nie korzystam z pasz przemysłowych, zakupuję jedynie mineralne dodatki do pasz.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#AdolfSobieraj">Nowoczesnej produkcji rolnej nie da się wprowadzić bez wieloletnich umów kontraktacyjnych państwa z producentami płodów rolnych. Stwarzają one poczucie stabilizacji u producentów, zaś państwo na tej podstawie może tworzyć swą politykę żywnościową. Jednak nie zawsze interesy kontrahentów są zbieżne. Czasami bywa, że rolnik nie jest zainteresowany wywiązywaniem się z umowy, ale zdarza się także, że również instytucje kontraktujące nie w pełni wywiązują się ze swych obowiązków. Wydaje się, że należałoby stosować odpowiednie środki w celu przeciwdziałania temu zjawisku.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#AdolfSobieraj">Towarzysz Edward Gierek na IV Plenum Komitetu Centralnego PZPR zapowiedział możliwość wprowadzenia rent dla dobrze pracujących rolników. Zapowiedź ta spotkała się z dużym zainteresowaniem rolników. Rolnicy przekonują się, że ranga ich zawodów wzrasta. Sprawa rent dla rolników ma szerszy aspekt. Renty, w wypadku gdyby była możliwość ich wprowadzenia, usuną wiele konfliktów między dziećmi chcącymi przejąć gospodarstwo a rodzicami, którzy chcieliby jak najdłużej je zachować. Przetrzymywanie gospodarstw przez rolników będących w wieku emerytalnym wypływało często z obawy, że po przekazaniu gospodarstw pozostaną bez środków do życia, jeśli następcy nie zechcą wywiązywać się z obowiązków alimentacyjnych względem nich. Pewną formą zabezpieczenia się jest obecnie tzw. wymowa — czyli wydzielenie części gospodarstwa w dożywotnie użytkowanie. Powodowało to czasowy podział gospodarstw. Nie trzeba dodawać, że podziały te, jak również wspomniane konflikty, nie sprzyjają intensyfikacji produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#AdolfSobieraj">Wysoka Izbo! Partia i Rząd stwarzają młodym rolnikom szansę, którą powinni wykorzystać dla przyspieszenia rozwoju rolnictwa, dla wzrostu dobrobytu obywateli, jak również dla własnej satysfakcji.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#AdolfSobieraj">Jestem przekonany, że coraz więcej młodych ludzi będzie wybierało trudny, ale piękny zawód rolnika. Co więcej, że większemu zaangażowaniu się młodych towarzyszyć będzie należny szacunek dla starszych rolników. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję obywatelowi posłowi. Głos ma poseł Wacław Auleytner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WacławAuleytner">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Z uwagą wysłuchaliśmy exposé Obywatela Premiera. Dotyczyło ono problemów zasadniczej wagi, na których w ostatnim okresie koncentruje się uwaga opinii publicznej. Przezwyciężenie trudności w zaopatrzeniu rynku w niektóre artykuły spożywcze stanowi w chwili obecnej zasadniczy problem stojący przed rolnictwem i gospodarką żywnościową kraju. Truizmem będzie stwierdzenie, że od zaopatrzenia rynku w produkty żywnościowe w dużej mierze zależą nastroje społeczne, tak zasadniczo rzutujące na tempo i jakość pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WacławAuleytner">Jesteśmy silnie zaawansowani na odcinku rozwoju ogólnego, szczególnie przemysłu, i zbliżamy się do poziomu krajów wysoko rozwiniętych. Natomiast nie nadążamy w tym rozwoju na odcinku tak ważnym, jakim jest produkcja żywności. W tej sytuacji kapitalnym problemem stojącym dziś przed nami z całą ostrością jest dążenie do takich rozwiązań, aby nasze rolnictwo szybciej mogło sprostać zadaniom, jakie przed nim stawia dzień dzisiejszy. Temu tematowi chciałbym poświęcić moją wypowiedź, dotyczącą poszczególnych spraw warunkujących bezpośrednio lub pośrednio wzrost produkcji rolnej. Osiągnięcia w tym zakresie rolnictwa uspołecznionego, przede wszystkim dzięki nakładom finansowym i materiałowym, są duże i chyba zapewniony jest systematyczny ich postęp w tej dziedzinie. W mojej wypowiedzi chciałbym się skoncentrować na sprawach rolnictwa indywidualnego, stanowiącego około 75% areału gruntów uprawnych. Tu właśnie istnieją ogromne rezerwy produkcyjne. Chodzi nie tylko o utrzymanie, ale o wzmożenie dynamiki rozwoju oraz wprowadzenie intensywnych metod produkcji, które pozwoliłyby rolnictwu indywidualnemu sprostać ciążącym nań zadaniom. Postęp w tym zakresie uwarunkowany jest wieloma elementami. Pragnę na chwilę zatrzymać się przy problemie mechanizacji.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WacławAuleytner">Nakłady na mechanizację rolnictwa są bardzo duże i w ostatnich latach obserwujemy stały ich wzrost. Mimo to, zapotrzebowanie na maszyny rolnicze też stale wzrasta. Niezależnie od możliwości zmechanizowania prac polowych, kapitalne tutaj znaczenie ma tzw. mała mechanizacja, bez której trudno wyobrazić sobie zwiększenie produkcji zwierzęcej.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WacławAuleytner">Następnym zagadnieniem jest problem obsługi i eksploatacji parku maszynowego. Mam tu na myśli przede wszystkim poziom wyszkolenia zawodowego oraz postaw moralnych kilkusettysięcznej rzeszy pracowników, którym jest powierzony ten ogromny majątek narodowy. Trzeba bowiem pamiętać, że właśnie od kwalifikacji tej armii młodych ludzi często zależy jakość wykonywanych przez nich prac agrotechnicznych, mających duży wpływ na końcowy wynik procesu produkcyjnego. Źle wykonanego zabiegu agrotechnicznego poprawić nie można.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#WacławAuleytner">Należy również pamiętać; że od umiejętności posługiwania się maszynami, powierzonymi tym pracownikom, zależy w dużej mierze, okres eksploatacji tych maszyn. W tej sytuacji powinniśmy stawiać duże wymagania pracownikom SKR, którzy kierują pracą traktorzystów, kombajnerów czy chemizatorów rolnictwa. Ci młodzi ludzie narażeni są często na wiele demoralizujących wpływów, na przykład szerzy się wśród nich nierzadko pijaństwo i kombinatorstwo. Sytuacja taka nakłada na SKR obowiązek nie tylko podnoszenia ich kwalifikacji zawodowych, ale i wychowania pod względem społeczno-moralnym. Brak działalności informacyjno-kulturalnej, niestety, spotykany jest dość często. O groźnych konsekwencjach panujących w tym środowisku świadczy sytuacja istniejąca w byłym województwie warszawskim, gdzie stwierdzono, że głównymi przyczynami wypadków są zły stan techniczny maszyn i urządzeń oraz wykonywanie prac w stanie nietrzeźwym. Stwierdzenie to musi budzić zrozumiały niepokój.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#WacławAuleytner">Osobnym zagadnieniem jest odpowiedni stan dróg, umożliwiający doprowadzenie sprzętu mechanicznego na stanowisko jego pracy. Generalnie sieć dróg w Polsce, nawet lokalnych, jest dobra. Państwo położyło bowiem w minionym trzydziestoleciu duży nacisk na tę sprawę. Są jednak jeszcze zakątki Polski, gdzie jakość niektórych dróg lokalnych i gminnych zagraża wręcz sprzętowi rolnemu. Mam tu na myśli ciągnące się niejednokrotnie całe lata budowy dróg lokalnych. Pozwolę sobie posłużyć się tutaj przykładem z terenu.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#WacławAuleytner">W bezpośredniej bliskości Krakowa, na terenie gminy Mogilany, na odcinku wsi Lusina-Zielona ciągnie się od kilku lat budowa drogi lokalnej. Władze wojewódzkie nie reagują na rozpaczliwe pisma tamtejszego kółka rolniczego, które obsługuje ponad 60 gospodarstw wysokotowarowych — nie ma do nich praktycznie dojazdu. Na nieprzejezdnym odcinku drogi niszczy się sprzęt rolny, urywają się osie i łamią resory, toną w błocie traktory i ciężki sprzęt omłotowy. A tymczasem do ukończenia drogi pozostało zaledwie 700 m, na których budowę nie może od paru lat się zdobyć Zarząd Dróg Lokalnych w Krakowie, mimo że środki finansowe na tę inwestycję są dawno uruchomione. Podobne przykłady można by podać z innych regionów kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#WacławAuleytner">Poziom fachowy pracowników wszystkich służb specjalistycznych, stykających się bezpośrednio z rolnictwem, warunkuje skuteczność ich oddziaływania na produkcję. Wymaga to stałego pogłębiania ich kwalifikacji zawodowych. Specjalną troskę musi budzić poziom przygotowania gminnej służby rolnej, tej, której podstawowym zadaniem jest oddziaływanie na postęp indywidualny gospodarstwa, a pracownikom tej kategorii powinno się stawiać coraz wyższe wymagania przygotowania zawodowego. Na gminnej służbie rolnej ciążą specjalne zadania i odpowiedzialność za całość produkcji i jej poziom. Że na tym odcinku dzieje się nie najlepiej, to świadczy o tym wymownie wypowiedź prof. Bolesława Strużka, posła na Sejm, na łamach „Trybuny Ludu” z dnia 23 sierpnia br. W wypowiedzi swojej prof. Strużek stwierdził m.in. „Często uwaga całej administracji rolnej w gminie koncentruje się wokół przejęcia i zagospodarowania 10 czy 15 hektarów ziemi opuszczonej, z reguły najsłabszej jakości, podczas gdy troska o intensyfikację produkcji na pozostałych 8 czy 10 tysiącach hektarów schodzi na drugi plan”. Takie stwierdzenie wybitnego specjalisty skłania do zwrócenia nań uwagi właściwych organów.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#WacławAuleytner">Z rozwojem hodowli wiąże się problem budownictwa inwentarskiego, tym bardziej, że rolnicy indywidualni rozumieją konieczność nakładów na ten cel. Aby jednak budownictwo inwentarskie mogło rozwijać się, nie wystarczy udostępnienie rolnikowi dogodnych kredytów. Rolnik budujący nowy budynek musi mieć świadomość, że w sposób legalny i w odpowiednim terminie będzie miał możność zakupu potrzebnych materiałów budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#WacławAuleytner">Innym zagadnieniem jest umożliwienie rolnikowi łatwego zdobycia planów i dokumentacji typowej. O trudnościach, jakie rolnicy ciągle napotykają w tym względzie, świadczy fakt, że wielu z nich nawet z odległych okolic kraju przyjeżdża do Warszawy, by zaopatrzyć się w takie plany w gmachu Ministerstwa Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#WacławAuleytner">Z problemem budownictwa inwentarskiego łączy się nierozerwalnie problem wody, już poruszony tutaj w dyskusji przez moich przedmówców. Jest nie do pomyślenia zwiększanie hodowli bez posiadania przez gospodarstwo bieżącej wody w budynkach inwentarskich i w domu mieszkalnym. Ilość wodociągów wiejskich, choć ostatnio wzrasta, jest ciągle niedostateczna. Dlatego konieczne jest podjęcie starań zmierzających do ułatwienia doprowadzenia wody do mieszkań i budynków inwentarskich, przede wszystkim przez wykorzystanie studzien.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#WacławAuleytner">Zagadnienie to łączy się z ulżeniem w pracy kobietom wiejskim, które — jak wskazują przeprowadzone badania — są tą pracą przeciążone. Kobieta wiejska przez cały rok pracuje bez urlopu, dwukrotnie nieraz więcej niż mąż czy syn, którzy podjęli pracę poza gospodarstwem.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#WacławAuleytner">Wysoka Izbo! Najważniejszą sprawą w rolnictwie jest człowiek. Od niego bowiem w największym stopniu zależą wyniki gospodarcze. Dlatego słuszną jest rzeczą położenie specjalnego nacisku na jego rolę w produkcji artykułów rolnych. Trzeba tu sięgnąć — jak powiedzieliśmy 24 czerwca br. w debacie nad absolutorium dla Rządu za rok 1975 — do rezerw humanistycznych, zapału do pracy, przedsiębiorczości, energii i dobrej woli ludzi pracujących w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#WacławAuleytner">Trzeba z jednej strony okazać rolnikowi zaufanie i zainteresowanie jego pracą, z drugiej zaś strony podjąć skuteczne wysiłki, aby zdobyć jego zaufanie dla poczynań władz. Chodzi o stworzenie właściwego klimatu otaczającego pracę rolnika oraz o stałe zwiększanie wymagań wobec rolnika i służb rolnych.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#WacławAuleytner">Należałoby chyba też zwiększyć zainteresowanie całym życiem rolnika i potrzebami ludności wiejskiej. Problem przemyślanego zaspokajania tych potrzeb stwarza tak istotne poczucie stabilizacji życia ludzi na wsi i wpływa mobilizująco na ich pracę. M.in. czynnikiem niewątpliwie wpływającym pozytywnie na przemiany stabilizacyjne było wprowadzenie powszechnych ubezpieczeń społecznych dla ludności wiejskiej. Ostatnio duże nadzieje, jak tu już wspomniano, wzbudziła zapowiedź I Sekretarza KC podjęcia dyskusji na temat objęcia generalnie emeryturami ludzi starych, pracujących w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#WacławAuleytner">Ważnym problemem jest sprawa dowartościowania pracy w rolnictwie w porównaniu do innych zawodów. Dużą rolę odgrywa tu — jeszcze raz powtarzam — mechanizacja. Maszyna zastępująca wysiłek fizyczny rolnika upodabnia jego pracę do pracy w przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#WacławAuleytner">Należy zwrócić również uwagę na sposób obsłużenia rolnika w urzędach gminnych czy instytucjach współpracujących z rolnictwem. Oczekiwanie na załatwienie nieraz drobnych spraw w długich kolejkach przed punktami skupu lub w biurach budzi w rolniku sprzeciw, gdyż ma on poczucie wartości czasu, który jest nie do zastąpienia w warsztacie rolnym.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#WacławAuleytner">W czasie posiedzenia IV Plenum KC, zarówno w referacie I Sekretarza KC, jak i w wypowiedzi Ministra Rolnictwa, podkreślono bardzo mocno, że dobrze gospodarujący rolnik indywidualny powinien mieć możność powiększania gospodarstwa przez zakup lub długotrwałą dzierżawę ziemi z Państwowego Funduszu Ziemi. Jest to droga do umacniania poczucia stabilizacji, jak i do tworzenia tak potrzebnych gospodarstw specjalistycznych. Niestety, jak to podkreślił Minister Rolnictwa, administracja terenowa nie zawsze rozumie tę prawdę. O ile w 1975 roku gospodarstwa uspołecznione otrzymały z tej puli 300 tysięcy hektarów, to gospodarstwa indywidualne tylko 16 tysięcy. Wymaga to zdecydowanej korekty postawy administracji terenowej w tym zakresie. Jest to poważny problem maksymalnego wykorzystania ziemi, również w ramach gospodarki indywidualnej.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#WacławAuleytner">Można i trzeba realizować przebudowę struktury agrarnej, ale produkować trzeba na podstawie istniejącej struktury. Działalność długofalowa nie może zakłócać pewności jutra rolnika, który musi przecież produkcję swego warsztatu planować na całe lata naprzód. Dlatego wszelkie nasze poczynania ustawodawcze w tym zakresie muszą tę prawdę brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#WacławAuleytner">Wysoki Sejmie! Rolnik, otoczony, mam nadzieję, w przyszłości wszechstronnymi ułatwieniami, musi jednak mieć świadomość swoich obowiązków. Zaryzykuję twierdzenie, że zawód rolnika — to nie tylko profesja, ale powołanie, takie jak zawód lekarza czy nauczyciela. Młody człowiek decydujący się na pozostanie na ziemi musi mieć świadomość, że wybiera zawód trudny, wymagający wysiłku, odpowiedzialności i samodzielności, ale że jest to zawód, którego zaszczytnym zadaniem jest służba całemu społeczeństwu przez dostarczanie mu środków do życia. Musi mieć świadomość, że od jego pracy, od jego zapału i zaangażowania zależy osobiste jego powodzenie i wyżywienie całej wielkiej rodziny współobywateli, większości narodu pracującego w zawodach pozarolniczych. Ta szczególna odpowiedzialność w skali ogólnonarodowej wymaga przede wszystkim wysokich kwalifikacji, wymaga wszechstronnego przygotowania do prowadzenia nowoczesnego warsztatu rolnego. Od dawna znana jest zasada, że „kto więcej umie, ten więcej zbiera”. Potwierdziły to również badania prof. Zygmunta Małanicza z SGGW w Warszawie, który udowodnił w sposób bezsporny, że w Polsce gospodarstwa indywidualne, prowadzone przez rolników posiadających odpowiednie przygotowanie zawodowe, wykazują dużo wyższą wydajność w porównaniu z gospodarstwami prowadzonymi na podobnej glebie i w analogicznych warunkach terenowych, których kierownicy mają tylko przygotowanie praktyczne. Toteż dziś, kiedy powszechnie poszukujemy we wszystkich dziedzinach gospodarki narodowej rezerw produkcyjnych, mówiąc o rolnictwie, nie wolno zapominać o rezerwach, jakie tkwią w przygotowaniu kadry rolników praktyków.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#WacławAuleytner">Oświata rolnicza jest u nas intensywnie rozbudowywana. Stwarza to możliwości różnorodnego kształcenia i dokształcania. Niestety, wielu rolników z tych możliwości nie korzysta w stopniu zadowalającym, a wiedzy o rolnictwie uczy się prowadząc własne gospodarstwo, obniżając częstokroć znacznie jego zdolności produkcyjne. Większość indywidualnych rolników w Polsce to samouki. Mówił już o tym prof. Szczepański. Ponad 40% pracujących w rolnictwie nie ma ukończonej szkoły podstawowej, a tylko 6% zasadniczą lub wyżej niż zasadniczą szkołę rolniczą. Wśród zawodowo czynnych w rolnictwie tylko 70 osób na 1000 ma wykształcenie wyższe niż podstawowe, z chwilą, gdy w innych działach gospodarki narodowej wskaźnik ten wynosi 460 na 1000. Zaledwie 15% rozpoczynających dziś pracę zawodową w rolnictwie ma ukończoną szkołę zawodową lub średnią. Dzieje się to mimo rozporządzenia Rady Ministrów o wymogu posiadania takiego wykształcenia wobec osób przejmujących gospodarstwo lub chcących nabyć ziemię. A więc istnieje niezmiernie ważny dla jakości pracy i wyników produkcyjnych problem stałego dokształcania rolników oraz młodzieży, która decyduje się na pracę w rolnictwie. Chodzi jednak o to, by dokształcanie tej kategorii pracowników w rolnictwie nie było traktowane formalnie, lecz by od uczestników szkolenia zawodowego wymagano zdecydowanie faktycznego przyswojenia sobie przynajmniej minimum przekazywanych wiadomości. Zarówno bowiem wykładowcy, jak i słuchacze, powinni pamiętać o starym porzekadle, że: „Aby ziemia chciała rodzić, trzeba z głową po niej chodzić”.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#WacławAuleytner">Sądzę, że jest to problem wychowawczy i propagandowy, który powinien zmierzać do takiego uformowania świadomości rolnika, szczególnie młodego, aby niewyobrażalną rzeczą stał się brak wykształcenia rolniczego oraz bezsporne było przeświadczenie, że zawód rolnika jest zawodem szczególnie odpowiedzialnym i zaszczytnym, wymagającym specjalnego zaangażowania, tym bardziej dziś, gdy temu zawodowi nadaje się w Polsce najwyższą rangę.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#WacławAuleytner">Podstawowym problemem w wykształceniu kadr rolniczych jest tworzenie dostatecznej liczby szkół rolniczych, średnich i zasadniczych. W tej dziedzinie istnieje szereg niedociągnięć. Szkoły rolnicze są rozproszone. Zbyt mało posiadają internatów oraz przyznają często za niskie stypendia. W niektórych rolniczych województwach, jak np. bialskopodlaskie, łomżyńskie, ostrołęckie, częstochowskie, jak podaje „Dziennik Ludowy”, nie ma prawie wcale szkół rolniczych. Problem rozbudowy właściwej sieci szkół tego typu jaskrawo rysuje się przed władzami tych województw.</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#WacławAuleytner">Wysoka Izbo! Ważnym zagadnieniem wsi współczesnej jest zjawisko chłopów robotników. Jest to na pewno w skali historycznej zjawisko przejściowe, ale obecnie jest ono liczebnie duże. W moim przekonaniu, chłopi robotnicy — to w swej większości jednostki i rodziny bardzo wartościowe, ludzie pracowici, którzy umieją łączyć pracę robotnika z dobrym prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Dlatego przyszłościowe, na pewno konieczne rozwiązania w zakresie ustroju agrarnego nie mogą dziś zdemobilizować posiadaczy tych gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-20.24" who="#WacławAuleytner">Innym zagadnieniem, które wymaga zwrócenia uwagi, jest rzetelność sprawozdawczości rolnej, zwłaszcza na szczeblu gminnym. Urzędy gminne, gdzie powstają podstawowe materiały sprawozdawcze, służące do opracowań globalnych, powinny być świadome, że tylko solidna skrupulatność i prawdziwa, choćby dająca skromniejszy obraz rzeczywistości statystyka, jest naprawdę wartościowa. Jest to, moim zdaniem, również problem moralny tej kategorii pracowników.</u>
          <u xml:id="u-20.25" who="#WacławAuleytner">Obywatele Posłowie! Szczególnie ważną decyzją w tej skomplikowanej sytuacji społeczno-ekonomicznej, podjętą na IV Plenum KC, jest projekt powołania zespołów roboczych, które w ciągu roku mają przygotować modelowe rozwiązania. Wiąże się z tym nadzieja bezstronnego i głębokiego rozpatrzenia zagadnień trudnych i złożonych, stojących dziś przed narodem polskim. Rzeczą całego społeczeństwa jest pomoc w pracach tych komisji, szczególnie wtedy, gdy jakieś zagadnienie będzie musiało być konsultowane z szeroką opinią publiczną. Będzie to poważnym elementem umacniania jedności narodu wokół podstawowych celów przed nim aktualnie stojących.</u>
          <u xml:id="u-20.26" who="#WacławAuleytner">I Sekretarz KC w swojej wypowiedzi na IV Plenum omówił problem rozwoju i umacniania demokracji socjalistycznej. Wyraził też przekonanie, że należy powołać szeroki i kompetentny zespół partyjny, który rozważyłby całość spraw związanych z funkcjonowaniem naszej demokracji oraz kształtowaniem postaw obywatelskich. Jest to projekt, który społeczeństwo przyjmuje z zadowoleniem i nadzieją, gdyż w klimacie pojawiających się postulatów co do pogłębiania swobód obywatelskich i przy dojrzewającej świadomości obywatelskiej całego społeczeństwa należy oczekiwać, że powinniśmy dopracować się odpowiednich rozwiązań społeczno-politycznych, właściwych dla poziomu wyrobienia społecznego i tradycji Polaków.</u>
          <u xml:id="u-20.27" who="#WacławAuleytner">Różne motywy wpływają na postawy zaangażowania ludzi w naszym kraju. Należą do nich — poczucie patriotyzmu, a więc troska o los narodu, troska o dobro społeczeństwa, jego dorobek kulturalny i materialny. Znaczna część Polaków kieruje się również inspiracją religijno-moralną. Do tej to właśnie części społeczeństwa zaadresowany był komunikat ostatniej Konferencji Episkopatu Polski. Szerszy, odpowiedzialny i coraz dojrzalszy udział ludzi wierzących w rozwiązywaniu wspólnych, stojących dziś przed narodem problemów, pomoże niewątpliwie w procesie rozwoju demokracji i wzmocni jedność w społeczeństwie. Nie sposób tutaj nie wspomnieć o wydarzeniu, które zaszło w rozwoju stosunków między Episkopatem a najwyższymi czynnikami państwowymi. Mam tu na myśli historyczną wypowiedź Edwarda Gierka na mieleckim spotkaniu, w której przedstawił on problem realizacji zasady wzajemnej tolerancji między ludźmi o różnych światopoglądach i szerokiego pola owocnego współdziałania kościoła i państwa w realizacji celów narodowych. Stwierdzenie to, jestem przekonany, pogłębi zaufanie wierzących Polaków do I Sekretarza oraz całego kierownictwa kraju i przyniesie konkretne efekty w życiu społecznym i gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-20.28" who="#WacławAuleytner">Służyć temu również będzie komunikat Episkopatu z przebiegu 154 Konferencji Plenarnej Biskupów Polskich.</u>
          <u xml:id="u-20.29" who="#WacławAuleytner">Wysoki Sejmie! Wydaje się, że rozwijające się pozytywnie te stosunki muszą napawać optymizmem i wiarą w przyszłość jedności działania wszystkich ludzi dobrej woli w Polsce, zmierzające do realizacji wspólnych celów narodowych. Ale trzeba też powiedzieć, że wymaga to stałego pogłębiania i umacniania, stałej wytężonej pracy nad formowaniem świadomości wierzących i niewierzących do szerszej i przyjaznej wymiany poglądów, wspólnych poszukiwań i współdziałania na wielu odcinkach życia społecznego i narodowego. Wymaga to konsekwentnego, odważnego i cierpliwego działania zarówno ze strony czynników kościelnych, jak i państwowych, ze strony świadomych swych zadań Polaków wierzących i niewierzących.</u>
          <u xml:id="u-20.30" who="#WacławAuleytner">Wysoka Izbo! Koło Poselskie „Znak”, w imieniu którego przemawiam, po wysłuchaniu exposé obywatela Premiera wyraża nadzieję, że w polityce gospodarczej państwa nastąpi skuteczne zharmonizowanie dynamicznego rozwoju gospodarczego z przeciwdziałaniem występującym napięciom. W tym przekonaniu Koło Poselskie „Znak” akceptuje wytyczne polityki Rządu przedstawione przez obywatela Premiera. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-20.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję obywatelowi posłowi. Głos ma poseł Władysław Ochota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WładysławOchota">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! IV Plenum Komitetu Centralnego naszej partii przedstawiło nam i całemu narodowi kompleks problemów niezwykle istotnych w aktualnej sytuacji gospodarczej i społeczno-politycznej naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WładysławOchota">Dostarczenie na rynek potrzebnej ilości żywności — to przede wszystkim wzrost produkcji rolnej. Zagadnienie to, jak podkreślił tow. Edward Gierek na IV Plenum, jest nie tylko funkcją samego rolnictwa. Składa się nań praca setek tysięcy robotników, a także inżynierów, techników i innych pracowników zatrudnionych w przemysłach wytwarzających dla rolnictwa niezbędne środki do produkcji.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WładysławOchota">Świadomość potrzeby takich rozwiązań jest szczególnie silna wśród załogi naszego zakładu pracy — Zakładów Azotowych w Puławach. Bowiem według zgodnej opinii specjalistów, wysokość osiąganych plonów zależy w decydującej mierze od nawożenia mineralnego i środków ochrony roślin.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WładysławOchota">Zakłady Azotowe w Puławach produkują rocznie prawie 2 mln ton nawozów. Jako przedstawiciel puławskich robotników pragnę podkreślić, że decyzje podjęte przez IV Plenum spotkały się ze zrozumieniem i aprobatą środowiska, w którym pracuję. Przyjęto je jako wyraz konsekwentnego stanowiska partii i Rządu w sprawie problemów żywnościowych kraju, narodu i troski o złagodzenie napięć rynkowych, których dokuczliwość społeczną odczuwamy wszyscy. Podejmujemy działania, aby w świadomości społecznej utrwalała się postawa, która pozwoli trudności zrozumieć w rzeczowym, rzeczywistym wymiarze oraz w kontekście dotychczasowych dokonań na płaszczyźnie społeczno-ekonomicznego rozwoju kraju i postępu w warunkach życia narodu. IV Plenum ukazało sposoby i wskazało na środki przezwyciężania tych trudności. Ich społecznym warunkiem jest wysoka dyscyplina obywatelska, rzetelna i sumienna praca na każdym stanowisku. Rozumie to załoga Zakładów Azotowych w Puławach.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WładysławOchota">W atmosferze spokoju, rozwagi i wzmożonego wysiłku produkcyjnego Zakłady Azotowe podejmują działania dla rytmicznego wykonywania i przekraczania planów produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WładysławOchota">Na rok bieżący konferencja samorządu robotniczego przyjęła bardzo ambitne zadania planowe, przekraczające wielkości wykonane w roku ubiegłym. Do września zadania ilościowe w produkcji nawozów zostały wykonane z nadwyżką, a do końca roku chcemy dostarczyć dla gospodarki narodowej około 15 tys. ton nawozów więcej niż przyjęto w planie na rok bieżący, choć i ta wielkość nie stanowi ostatniego jeszcze naszego słowa, jeśli — zgodnie ze wskazaniami partii i Rządu — potrafimy znaleźć możliwości zwiększenia wydajności maszyn i urządzeń w ramach obowiązującego reżimu oszczędności paliw i energii.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#WładysławOchota">Wysoka Izbo! Uchwały IV Plenum i dzisiejsze wystąpienie towarzysza Prezesa Rady Ministrów przedstawiły program i ukierunkowanie prac w zakresie problematyki cen i oszczędności w gospodarce, przyspieszenia rozwoju budownictwa mieszkaniowego, dalszego zagospodarowania rezerw w rolnictwie i przyspieszenia produkcji rynkowej. Rozpatrzenie tych wszystkich problemów wymaga czasu i spokojnego namysłu, a od nas, klasy robotniczej, od całego społeczeństwa głębokiej patriotycznej i obywatelskiej odpowiedzialności. Jestem przeświadczony jako robotnik, że klasa robotnicza ma świadomość, że to co robimy służy najgłębiej pojętym interesom kraju i wszystkim ludziom pracy. Taką postawę załoga naszego przedsiębiorstwa i społeczeństwo Lubelszczyzny wykazało w toku konsultacji czerwcowych. Rozumiemy także, że wiele doraźnych decyzji, które przedstawił towarzysz Premier dla poprawy zaopatrzenia rynku oznaczają złagodzenie napięć i że dopiero wyniki naszych długofalowych wysiłków będą mogły eliminować obecne zakłócenia.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#WładysławOchota">Zdajemy sobie sprawę, że zadania, które przed nami stoją, wynikają z obecnych i perspektywicznych potrzeb rozwoju. IV Plenum podkreśliło raz jeszcze znaczenie, jakie dla pełnego ich wykonania ma rzetelna i dobrze zorganizowana praca, gospodarska dbałość i obywatelska dyscyplina wszystkich ludzi pracy. Dalsza poprawa efektywności gospodarowania, a szczególnie wzrost wydajności pracy i obniżka kosztów, poprawa jakości naszej pracy oraz wykorzystanie wszystkich rezerw decydować będą o przyspieszeniu tempa wzrostu produkcji na rynek i produkcji eksportowej. Dlatego uchwały IV Plenum i przedstawiony przez towarzysza Premiera wielokierunkowy program działań znajdą zrozumienie i poparcie wszystkich pracujących.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejWerblan">Głos ma poseł Kazimierz Morawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzMorawski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Od ponad 5 lat kształtujemy rozwój naszego kraju na drodze słusznej i jedynej strategii rozwoju społeczno-gospodarczego. Głównym celem tej strategii jest człowiek i jego dobro. Znalazło to swój dobitny wyraz w rozwiązywaniu trudnych problemów, które postawił ostatnio przed polskim społeczeństwem przyspieszony rozwój społeczno-gospodarczy, charakteryzujący ostatnie lata naszego życia.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KazimierzMorawski">Rozwój ten uzyskany został dzięki aktywizacji różnych czynników dynamizujących gospodarkę, dzięki śmiałym decyzjom i pobudzaniu wydajności pracy przez szybki wzrost płac. Przyniosło to gwałtowne przyspieszenie tempa rozwoju, poszerzyło front inwestycji i bardzo poważnie zwiększyło dochody ludności. Pierwszy okres ożywienia gospodarczego został słusznie wykorzystany do przygotowania bazy materialnej do dalszych etapów rozwoju, skoncentrowanych bezpośrednio na podnoszeniu jakości życia społeczeństwa. Osiągnięcia ostatnich lat są również wynikiem zaangażowanej pracy milionów ludzi wierzących, którym polityka pogrudniowego kierownictwa stworzyła szersze podstawy i warunki do pełnej aktywizacji i twórczego wysiłku.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KazimierzMorawski">Wielki wysiłek produkcyjny, wielki wysiłek rozwojowy przyniósł jednakże i pewne napięcia w gospodarce, napięcia towarzyszące wszystkim wielkim przedsięwzięciom, a których przejawy odbiły się ostatnio niekorzystnie na codziennym życiu obywateli. Popyt rósł szybciej niż podaż, co — jak wiemy — stworzyło trudności w zaopatrzeniu rynku, głównie w artykuły spożywcze. Trudności, jakie przeżywamy i które niecierpliwią nasze społeczeństwo, to trudności wynikające z rozwoju szybkiego i realizacji wielkiego przedsięwzięcia unowocześniania Polski. Są one przede wszystkim nieprzezwyciężonym jeszcze reliktem słabości, zaniedbań i opóźnień w naszej gospodarce, a więc stanu, który przezwyciężyć można właśnie dzięki strategii VI i VII Zjazdu. Obok dorobku minionego 5-lecia w dziedzinie społeczno-gospodarczej nie można nie podkreślić poważnych przemian, jakie w wyniku pogrudniowej polityki partii nastąpiły w życiu społeczno-politycznym naszego narodu. Umocniła się i pogłębiła jedność Polaków. Nowy styl sprawowania władzy przez nasze kierownictwo z Edwardem Gierkiem na czele zbliżył władzę do społeczeństwa, wprowadzając zasadę konsultowania wszystkich ważnych dla narodu i państwa spraw z ogółem Polaków. W ostatnich miesiącach i tygodniach kierownictwo kraju daje wiele dowodów, że dba o łączność z narodem. Znalazło to swe dobitne odbicie w mieleckim przemówieniu Edwarda Gierka. Obrano drogę nierobienia niczego, co by nie miało pełnego zrozumienia społeczeństwa. Podjęto odważną decyzję zrezygnowania z wprowadzenia w życie projektu decyzji w sprawie cen i powołano 5 zespołów, mających w dłuższym okresie opracować zasady polityki cen i inne problemy społeczno-gospodarcze. Świadczy to o zdecydowanej woli kierownictwa kraju kierowania się zasadami demokratyzmu i wsłuchiwania się w głos opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#KazimierzMorawski">„Byłem, jestem i będę zawsze przekonany — stwierdził w katowickim przemówieniu polski przywódca — że w naszym kraju nie osiągnie się niczego, nie rozwiąże niczego, nie zbuduje niczego bez zrozumienia, poparcia i współdziałania ogółu Polaków”.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#KazimierzMorawski">Uważamy, że ten właśnie kierunek i sposób rozwiązywania spraw ważnych dla narodu jest jedynie słuszną drogą, na której nawet najtrudniejsze sprawy można będzie przy współudziale całego narodu pokonać dla dobra Polski. Ta właśnie droga postępowania, choć nieraz bardzo trudna, opiera się na zaufaniu do naszego narodu, do jego zbiorowej mądrości i odpowiedzialności i dlatego z pewnością zaowocuje wzmożonym wysiłkiem całego społeczeństwa w celu pokonania trudności i pełnego zrealizowania programu VII Zjazdu. Jednak demokracja wtedy jest autentyczna, kiedy opiera się na równych prawach i równych obowiązkach. Nie ma praw bez obowiązków. Każde bowiem życie społeczne opiera się na wkładzie pracy ludzi, zaangażowaniu, świadomości obywatelskiej i dobrej woli. Miernikiem demokratyzmu jest więc nie tylko sfera praw, ale i zakres obowiązków społeczeństwa. To musimy dziś szczególnie akcentować.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#KazimierzMorawski">Wychodząc z założenia, że nadzwyczaj ważnym i koniecznym zadaniem jest wpojenie naszemu społeczeństwu przekonania o ważności obowiązków, dobrej, rzetelnej pracy na co dzień i o niemożności żądania bez dawania, sądzę jednocześnie, że istotną sprawą w rozwijaniu demokracji socjalistycznej jest pełne wykorzystywanie wszystkich tych instytucji i form udziału społeczeństwa, które zostały w naszym ustroju stworzone, a które czasem, może jeszcze niedostatecznie, są wyzyskiwane jako płaszczyzna stałego dialogu rządzących i rządzonych.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#KazimierzMorawski">Wysoki Sejmie! Wśród najistotniejszych problemów obecnego etapu rozwoju społeczno-gospodarczego naszego kraju na plan pierwszy wysuwa się sprawa budownictwa mieszkaniowego jako podstawowego warunku właściwego i wszechstronnego rozwoju człowieka i należytego funkcjonowania podstawowej komórki życia społecznego, jaką jest rodzina. Znajduje to swoje odbicie w przedstawionym nam dziś programie rządowym. Wagę tej sprawy i jej ogólnospołeczne znaczenie potwierdza fakt, że jeden z zespołów powołanych przez IV Plenum Komitetu Centralnego PZPR zajmować się ma właśnie sprawami budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#KazimierzMorawski">Mówiąc o rodzinie, nie sposób nie zwrócić uwagi na problemy demograficzne, które w istotny sposób ważą na przyszłości naszego narodu. Oprócz działań aktywnie podejmowanych, a zmierzających do zapewniania rodzinie materialnych warunków rozwoju, co przede wszystkim łączy się ze sprawą mieszkania, zaakcentować pragnę krótko jeszcze jeden problem społeczny, który ma ogromny wpływ na rozwój i umacnianie rodziny i na sprawę dzietności. Mam tu na myśli sprawę warunków dopuszczalności przerywania ciąży, problem, wobec którego nasze stanowisko jest jasne i światopoglądowo zdeterminowane. Pragnę stwierdzić, że w naszym przekonaniu należałoby podjąć skuteczne działania, które by co najmniej poważnie ograniczyły zakres występowania tego niekorzystnego z punktu widzenia ogólnospołecznego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#KazimierzMorawski">W ramach zrozumienia naszych władz i okazywanej przecież troski dla dobrego funkcjonowania i znaczenia rodziny w życiu społecznym — należałoby podjąć konieczne kroki prawne i wychowawcze, które zapobiegałyby, a w każdym razie ograniczyły zwiększającą się liczbę rozwodów, łamiących przecież trwałość życia rodzinnego.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#KazimierzMorawski">Wysoka Izbo! Ostatnie tygodnie przyniosły ważkie wydarzenia w zakresie stosunków między kościołem a państwem. Ważnym krokiem na drodze dalszego, stałego ulepszania stosunków między kościołem a państwem w naszym kraju jest przemówienie wygłoszone w Mielcu przez Edwarda Gierka. I Sekretarz Edward Gierek podczas spotkania z robotnikami Mielca, mówiąc o potrzebie utrwalenia jedności uczuć i pracy dla Polski, stwierdził, że w naszym kraju nie ma sytuacji konfliktowej między kościołem a państwem oraz wskazał, że „istnieje szerokie pole do owocnego współdziałania kościoła z państwem w realizacji ważnych celów narodowych”. Opinia katolicka w Polsce traktuje wypowiedź I Sekretarza na te tematy jako wyraz polityki dalekosiężnej, która jest realizowana konsekwentnie od grudnia 1970 r. w stosunkach państwa z kościołem. Ostatnie przemówienie, o którym mowa, posunęło sprawę tych stosunków poważnie naprzód. Oświadczenie to wywołało oddźwięk ze strony Episkopatu Polski. Na swym ostatnim posiedzeniu biskupi polscy wezwali w wydanym komunikacie ludzi' wierzących m.in. do powagi, spokoju, zrozumienia obecnej sytuacji gospodarczej i zdyscyplinowania społecznego. Rzetelna praca — stwierdzili biskupi — jest obowiązkiem moralnym, a umiejętność wyrzeczeń — cnotą chrześcijańską.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#KazimierzMorawski">Pragnę oświadczyć, że wspomniane dwa fakty pogłębiły w kręgach ludzi wierzących w kraju przekonanie, że nie tylko że nie ma poważniejszych konfliktów, ale że jest możliwe i potrzebne współdziałanie między kościołem i państwem w realizacji ważnych celów narodowych, a więc w kształtowaniu wychowania i moralności społecznej, pogłębieniu jedności narodu i dyscypliny społecznej w walce z różnymi złymi zjawiskami społecznymi, jak i w krzewieniu aktywności społecznej i rzetelnego stosunku do pracy. Nie od dziś w naszym kraju wszyscy Polacy współdziałają, niezależnie od stosunku do religii, w budowie pomyślności ojczyzny. Współpraca ta i jej rozwinięcie na jak najszerszych polach życia społeczno-gospodarczego otrzymała ostatnio nowe, z obu stron wychodzące impulsy. Niewątpliwie, co pragnę podkreślić, wpłynie to dodatnio na stan świadomości obywatelskiej szerokich rzesz ludzi wierzących w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#KazimierzMorawski">Wysoka Izbo! Z uwagą wysłuchaliśmy przedstawionego przez Prezesa Rady Ministrów rządowego programu realizacji uchwał IV Plenum KC PZPR. Do przezwyciężenia trudności, jakie przeżywamy aktualnie, wiedzie jedna tylko droga, a jest nią praca coraz efektywniejsza, coraz lepiej zorganizowana i przemyślana, atmosfera wzajemnego zaufania, jedności narodu oraz dyscypliny społecznej. Ale w pracy są momenty spokojne i są chwile pewnego napięcia myśli i mięśni, przyspieszenia i zdeterminowania. Jako naród jesteśmy właśnie w takim momencie. Nie możemy pozwolić sobie ani na ulgową pracę, ani na ulgowe zaangażowanie. Jeśli chcemy szybkiego awansu naszego kraju, przełamania obecnych trudności i dalszego polepszenia warunków życia, jeśli chcemy mieć poczucie sensu naszego życia, tak jak miało je poprzednie pokolenie, które wywalczyło Polskę w walce orężnej, to musimy się skoncentrować i skupić wszystkie siły wiedząc, że nie wolno nam zmarnować szansy, jaką stwarza program dynamicznego i harmonijnego rozwoju Polski.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#KazimierzMorawski">W imieniu Koła Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego udzielam pełnego poparcia dla programu rządowego, jaki przedstawił tu obywatel Premier.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję obywatelowi posłowi. Głos ma poseł Bogusław Droszcz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BogusławDroszcz">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Rezultaty osiągane przez gospodarkę żywnościową, jej główne ogniwo, jakim jest produkcja rolna, stanowią o dostatku żywności i równowadze rynkowej — stąd też duże zainteresowanie społeczeństwa sprawami rolnictwa i perspektywami jego rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#BogusławDroszcz">Zadania określone zarówno przez IV Plenum KC PZPR, jak i IV Plenum NK ZSL w zakresie zwiększania produkcji rolnej, będące dziś tematem obrad Sejmu, stały się inspiracją do spotęgowania działania i współdziałania zarówno instancji wojewódzkich, gminnych i organizacji wiejskich. Docieramy z zadaniami do szerokiego aktywu politycznego i społecznego, do producentów rolnych, załóg gospodarstw uspołecznionych, instytucji współpracujących z rolnictwem. Wskazujemy na możliwości, podkreślamy kluczowe znaczenie wzrostu produkcji rolnej w rozwiązywaniu naszych trudności.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#BogusławDroszcz">Polityka rolna PZPR i ZSL znajduje pełne poparcie rolników, czego dowodem są uzyskane rezultaty w produkcji rolnej w latach 1971–1975. Dało to w efekcie w krótkim okresie wzrost produkcji globalnej do 20%, wzrost towarowej produkcji rolniczej liczonej w cenach stałych o blisko 37%, produkcji zwierzęcej o 50%.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#BogusławDroszcz">Miniony okres 5 lat intensywnego rozwoju produkcji rolnej pozwolił na wykorzystanie poważnych możliwości tkwiących w rolnictwie, ale nie wszystkich. Są to przede wszystkim te rezerwy, których uruchomienie wymaga rozłożenia w czasie, doinwestowania, wykorzystania ziemi nie w pełni plonującej, uzupełnienia braków w zakresie mechanizacji, rozbudowy zaplecza usługowego, przyspieszenia dostaw na rzecz rolnictwa nawozów mineralnych i środków chemicznych.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#BogusławDroszcz">Mimo dużego postępu w produkcji, w latach ubiegłych wyniki uzyskane w rolnictwie nie sprostały rozwijającym się w szybszym tempie potrzebom społecznym, wzrostowi spożycia. Przyczyniły się do tego słabsze wyniki w produkcji roślinnej w ostatnich trzech latach.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#BogusławDroszcz">W związku z niedoborem pasz podjęte zostały dodatkowe decyzje w sprawie importu zbóż i pasz. Import ten osiągnął nie notowaną dotychczas wielkość. Dalsze jego zwiększanie jest sprawą nierealną; problem zbożowo-paszowy w poważnym stopniu powinniśmy rozwiązać w drodze własnych możliwości. Zgodnie z uchwałami IV Plenum KC PZPR uważamy za konieczne i jedynie słuszne działanie zmierzające do utrzymania dynamiki rozwoju rolnictwa w obecnej pięciolatce, w tym do odrobienia strat w pogłowiu zwierząt gospodarskich w roku 1976. Zadania są trudne, wykonać je musimy w okresie 4 lat, pokonując dodatkowo skutki regresu pierwszego roku obecnej pięciolatki. Dużo zależeć będzie od pełnej realizacji dostaw planowanych środków produkcji, od atmosfery, w jakiej te zadania będziemy realizować, od konsolidacji wszystkich sił na określonych kierunkach, od pełnego wykorzystania możliwości, od sprawności działania zaplecza wspierającego pracę rolnika.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#BogusławDroszcz">Jako poseł mam zaszczyt reprezentować województwo gdańskie, które jest jednym z bardziej znaczących w kraju, którego rolnictwo, mimo słabych gleb, legitymuje się wysokimi wskaźnikami skupu ważniejszych produktów rolnych, jak i wartością skupu produktów rolnych na 100 ha użytków rolnych.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#BogusławDroszcz">Jakkolwiek zasadniczym czynnikiem rozwoju regionu gdańskiego jest gospodarka morska i przemysł, władze województwa poświęcają problemom gospodarki żywnościowej i produkcji rolnej bardzo dużo uwagi i wysiłku. Ogólne tempo rozwoju gospodarczego województwa stwarza określone problemy demograficzne i gospodarcze. W roku 1980 udział ludności miejskiej stanowić będzie prawie 75% ogółu ludności, zwiększy się zatem udział ludności pozarolniczej z 81% do 85%. Zmiany te w sposób zdecydowany wpływać będą na wielkość potrzeb żywnościowych, jak również i na zadania stojące przed rolnictwem. Wydatki na żywność w okresie 10 lat, a więc od roku 1970 do roku 1980 na 1 mieszkańca ulegną podwojeniu. Już w roku 1975 spożycie mięsa wzrosło do 68,5 kg, przekraczając planowane na ten rok 62 kg. Wzrosło również spożycie ryb do 10 kg na osobę, mleka i przetworów do 395 litrów, wzrosło spożycie warzyw i owoców przy nieznacznym spadku spożycia przetworów zbożowych i ziemniaków.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#BogusławDroszcz">Nie należymy do województw samowystarczalnych w zakresie produkcji żywności, jednak ambicją naszą jest wykorzystanie maksymalnie własnych możliwości i stąd wynika konieczność ustalania szczególnie intensywnych kierunków działania w rolnictwie i wykorzystania wszystkich doraźnych możliwości w łagodzeniu trudności rynkowych.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#BogusławDroszcz">Ubywa nam ziemi w rolnictwie i ubywa ludzi, przede wszystkim młodych, którzy przechodzą do innych działów gospodarki narodowej. Odpływ ludzi młodych, przeważnie mężczyzn, pogarsza z roku na rok strukturę wieku ludności zatrudnionej w rolnictwie, powoduje feminizację zawodu rolniczego, nasiloną szczególnie w licznej grupie rolników dwuzawodowych.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#BogusławDroszcz">Przy niedostatku mechanizacji i usług produkcyjnych następuje obniżenie produkcyjności tych gospodarstw, głównie w produkcji zwierzęcej. Roczny ubytek ziemi użytkowanej rolniczo wynosi w naszym województwie 1500 ha. Ziemia ta jest przeznaczona pod zabudowę miejską, przemysłową, budowę dróg, zalesienie. Zmniejsza się tym samym gwałtownie wielkość użytków rolnych, przypadająca na jednego mieszkańca, która w roku 1975 wynosiła 0,32 ha, w roku 1980 spadnie do 0,29 ha i 0,25 ha w roku 1990. Dlatego w centrum zainteresowania władz wojewódzkich znajduje się zarówno sprawa utrzymania równowagi demograficznej między miastem a wsią narastająca do jednego z głównych problemów regionu, jak i pełnego intensywnego zagospodarowania każdego hektara użytków rolnych.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#BogusławDroszcz">Główny ciężar zagospodarowania ziemi przejmowanej przez państwo poniosą gospodarstwa państwowe i spółdzielcze, które w latach 1976–1980 będą musiały przejąć 40 tys. hektarów użytków rolnych. Wysiłek zagospodarowania ziemi podejmują również z powadzeniem spółdzielnie kółek rolniczych, których gospodarstwa zespołowe liczą 10 tys. ha ziemi. Zwiększają również swój areał indywidualne gospodarstwa, głównie specjalistyczne, które w latach 1971–1975 przejęły 6 tys. ha gruntów.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#BogusławDroszcz">Rezultaty osiągnięte przez nasze rolnictwo w latach 1971–1975, jak również rok 1976, mimo regresu w pogłowiu bydła o 1,3% i trzody o 0,8%, głównie w gospodarstwach indywidualnych poniżej 5 ha, które z braku rezerw paszowych obniżyły pogłowie, umacniają przekonanie o realności zamierzeń tej pięciolatki. Są tego dowodem wyniki przeglądu gmin, który ujawnił coraz sprawniejsze oddziaływanie administracji gminnej na wzrost produkcji, na wykorzystanie możliwości zarówno w produkcji roślinnej przez wzrost areału zbóż, sprawne przeprowadzenie ostatnio zbiorów, jak również wzrost gospodarstw specjalizujących się, rozszerzany zakres kooperacji.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#BogusławDroszcz">Zwiększa się oddziaływanie instancji i aktywu PZPR i ZSL. Instancje wojewódzka i gminne starają się wdrożyć w życie zasadę, aby wszyscy rolnicy, członkowie PZPR i ZSL przodowali w produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#BogusławDroszcz">Do optymizmu skłaniają w naszym województwie lepsze plony zbóż i roślin okopowych w 1976 r. niż w 1975 r., jak również lepsze niż w roku ubiegłym wyniki gospodarstw państwowych, spółdzielczych i indywidualnych gospodarstw specjalistycznych we wzroście pogłowia bydła i trzody.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#BogusławDroszcz">Wysoki Sejmie! Zamierzenia nasze do roku 1980 w województwie gdańskim ustaliliśmy na wspólnym posiedzeniu komitetów PZPR i ZSL. Problematykę rolną podejmie również najbliższa sesja WRN. Nie taimy przed naszą wsią trudności i braków, dajemy pełne wsparcie wszystkim, którzy gwarantują wzrost produkcji towarowej, pomagamy tym, którzy czasowo, w wyniku wypadków losowych, obniżyli rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#BogusławDroszcz">Żegnamy z życzliwością i serdecznie tych rolników, którzy nie mogą z racji wieku podołać zadaniom i przekazują gospodarstwa państwu za rentę, otaczamy ich opieką i szacunkiem, na jaki sobie zasłużyli w swej wieloletniej pracy.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#BogusławDroszcz">Na wspólnym spotkaniu po IV Plenum KC PZPR sekretarzy KC PZPR i prezesów CK ZSL przyjęliśmy program działania, który umożliwi wykorzystanie rezerw nie tylko w rolnictwie, ale także w dziedzinie obrotu i przetwórstwa artykułami żywnościowymi, co powinno przyczynić się do złagodzenia braków na rynku. Inspirujemy postawy aktywnego uczestnictwa w rozwiązywaniu trudności. W działaniu naszym wykorzystujemy dotychczasowe doświadczenia naszego rolnictwa, doświadczenia ludzi, którzy w niełatwych warunkach klimatycznych, na nie najlepszych glebach, zdobywali umiejętności pokonywania tych trudności.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#BogusławDroszcz">W produkcji roślinnej, oprócz rezerw w gospodarce zbożowo-paszowej, szczególne możliwości widzimy w produkcji ziemniaka. Dotychczasowe wyniki w plonach są niskie. W związku z tym władze wojewódzkie, współdziałając z administracją terenową, instytucjami, przedsiębiorstwami zainteresowanymi produkcją i obrotem ziemniaka, podjęły działania kompleksowe, dotyczące zarówno wdrażania nowych odmian, których udział w roku 1976 wynosi zaledwie 4% i dotyczył tylko trzech odmian, poprawę uprawy i ochrony przez uprawy zblokowane, jak również doskonalenia i usprawniania działalności skupu.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#BogusławDroszcz">Podejmujemy działanie zmierzające do zwiększenia produkcji warzyw gruntowych na torfach, co powinno rozwiązać nasze trudności i przynieść wymierne korzyści dla kraju przez tworzenie możliwości eksportowych.</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#BogusławDroszcz">W produkcji zwierzęcej wprowadzamy klatkowy system odchowu trzody chlewnej, w wyniku czego w gospodarstwach uspołecznionych uzyskamy w najbliższym okresie dodatkowo 30 tys. stanowisk. Zabezpieczamy w sposób szczególny rozwój hodowli bydła mlecznego i to na zapleczu Trójmiasta. Podejmujemy starania w celu dalszej poprawy w skupie mleka towarowego, którego skupujemy aktualnie 60% w stosunku do produkcji globalnej.</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#BogusławDroszcz">Zobowiązaliśmy sektor uspołeczniony gospodarstw rolnych do przyjmowania rocznie do dalszego opasu 20 tys. sztuk cieląt z gospodarki indywidualnej.</u>
          <u xml:id="u-26.22" who="#BogusławDroszcz">Uwzględniając produkcję kombinatu jajczarsko-drobiarskiego w Żukowie, widzimy możliwości zwiększenia produkcji żywca drobiowego z 11 tys. do 17 tys. ton w roku 1980. Rozwój produkcji drobiarskiej był poważnym elementem łagodzącym niedobory rynkowe w latach 1971–1975, spożycie drobiu wzrosło z 3 do 7,5 kg. Chcemy je zwiększyć w roku 1980 do 14 kg na jednego mieszkańca.</u>
          <u xml:id="u-26.23" who="#BogusławDroszcz">Chcemy lepiej wykorzystać wody śródlądowe naszego województwa. Przeprowadzona inwentaryzacja i produkcyjne rozpoznanie na areale 21 tys. ha wód śródlądowych województwa wykazały niską ich produkcyjność, będącą wynikiem ekstensywnych metod gospodarowania i zaniedbań inwestycyjnych. Uzyskanie 1 500 ton rocznie ryb słodkowodnych jest możliwe pod warunkiem wprowadzenia nowoczesnych metod hodowli ryb, jak również doinwestowania zaplecza. Na ten cel przeznaczymy do roku 1980 ponad 300 mln złotych. Lepiej również zagospodarujemy stawy, których powierzchnie zwiększymy z 257 do 350 ha w roku 1980.</u>
          <u xml:id="u-26.24" who="#BogusławDroszcz">Na wspólnych posiedzeniach gminnych komitetów PZPR i ZSL, na posiedzeniach POP i kół wiejskich akcentujemy rozwój specjalizacji i kooperacji. W roku 1976 liczba kooperujących rolników z gospodarką uspołecznioną wzrosła do 1 200 gospodarstw. Z 800 gospodarstw kooperujących w roku 1975 przejęto do dalszej hodowli 20 tys. warchlaków, 4 tys. sztuk cieląt, 800 tys. sztuk jaj wylęgowych. Doskonalimy te kierunki działania. Jakkolwiek wymagają one likwidacji wielu nieprawidłowości, są jednak formą organizacyjną, pozwalającą na łączenie i wykorzystanie możliwości kontrahentów w sposób gospodarski, w celu uzyskania produktu finalnego. Są poważnym czynnikiem mobilizującym do osiągania coraz lepszych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-26.25" who="#BogusławDroszcz">Wysoki Sejmie! Zadania programowe rolnictwa będą realizowane na terenie gmin. Od dobrej roboty naczelników, zespołu kierowniczego, gospodarskiego wykorzystania środków, skutecznego wsparcia przez gminne instancje PZPR i ZSL, całego społeczeństwa wiejskiego — zależeć będą ostateczne rezultaty naszych zamierzeń.</u>
          <u xml:id="u-26.26" who="#BogusławDroszcz">Mamy za sobą powszechny przegląd gmin. Wykazał on bezwzględną konieczność prowadzenia tego typu przeglądów. Ujawnił poważne rezerwy oraz dobre propozycje modelowe do realizacji w latach 1976–1980. Jakkolwiek stwierdzono na ogół poprawną agrotechnikę uprawianych roślin, niemniej jednak nadal obserwowane są zaniedbania, zwłaszcza w gospodarstwach rolników w podeszłym wieku i których właściciele pracują poza rolnictwem. W wyniku tego podjęto decyzję zagospodarowania zastępczego lub przez innych użytkowników 600 ha użytków rolnych. Ustalono, że w latach 1976–1979, w wyniku przejmowania gospodarstw, jednostki gospodarki uspołecznionej zagospodarują 263 budynki inwentarskie, z tego 99 jeszcze w roku 1976.</u>
          <u xml:id="u-26.27" who="#BogusławDroszcz">Poważne zadania w rozwoju produkcji rolnej stoją przed gminną służbą rolną. Przez konsekwentne koordynowanie pracy terenowej grupy specjalistów rolnych, złożonej zarówno z gminnej służby rolnej, jak i służb rolnych różnych instytucji, przy realizacji planów gospodarczego rozwoju gminy, dążymy do zwiększenia efektywności ich pracy. Wiążemy ich działalność z określoną grupą gospodarstw, zwiększając zakres odpowiedzialności za uzyskiwane rezultaty, koncentrujemy ich działalność na problemach specjalizacji i kooperacji. Akcentowana odpowiedzialność służb rolnych za wyniki produkcji musi jednak uzyskać pełne wsparcie zarówno członków partii i Stronnictwa, aktywu społecznego, a przede wszystkim przodujących rolników przez ich współdziałanie i oddziaływanie na producentów uzyskujących niższe od przeciętnych rezultaty i wskazywania możliwości intensyfikacji produkcji.</u>
          <u xml:id="u-26.28" who="#BogusławDroszcz">W rozwoju gospodarczym gmin poważną rolę spełnia samorząd wiejski. Rola jego nie zawsze jest w pełni wykorzystana i doceniana. Rozszerzenie współpracy z samorządem wiejskim wymaga poważnego wsparcia i pomocy zarówno władz politycznych gminy, władz administracyjnych i gospodarczych, autorytetu, zaangażowania społecznego ludzi, którzy poświęcają czas na pracę społeczną na rzecz swojego środowiska. W samorządzie wiejskim niemała rola przypada kobiecie wiejskiej i bodajże najlepsze rezultaty w działalności społecznej, najlepsze efekty w podnoszeniu świadomości i poziomu kobiet wiejskich uzyskujemy właśnie przez organizacje i działaczki kół gospodyń wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-26.29" who="#BogusławDroszcz">Zadania, jakie stoją przed rolnictwem są trudne, inspiruje to pracujących na wsi i współpracujących z rolnictwem do wykorzystania wszystkich czynników postępu, w tym wszystkich inicjatyw społecznych, niekiedy nie dostrzeganych w nawale pracy, a spełniających ważną rolę w kształtowaniu atmosfery zaangażowania i współpracy.</u>
          <u xml:id="u-26.30" who="#BogusławDroszcz">Wysoki Sejmie! Okres, który przeżywamy, jest niełatwy, wymaga szczególnej koncentracji całego społeczeństwa, ludzi pracy miast i wsi na dobrej, rzetelnej pracy na każdym stanowisku, wymaga dużo rozwagi i spokoju w dostrzeganiu trudności, które przeżywamy, w ich analizie i rozumieniu. Znamy ich źródła i przyczyny, przeciwdziałamy im przy pełnym zaangażowaniu partii i Rządu, które konsekwentnie realizują program rozwoju naszej ojczyzny i poprawę bytu ludzi pracy, nie cofając się, ale podejmując ciężar trudności, wskazując sposoby ich rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-26.31" who="#BogusławDroszcz">Sprzyjać temu powinna atmosfera szczerości w trakcie prowadzonych ze społeczeństwem konsultacji. Dorobek dzisiejszy nie przyszedł nam łatwo, pokonaliśmy wiele trudności, pokonamy i te, które przynosi dzień dzisiejszy. Sprawy rolnictwa są sprawą całego narodu, żyje nimi całe społeczeństwo. Rozwiązanie ich jest ambicją wsi, wszystkich pracujących na rzecz rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-26.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję obywatelowi posłowi. Jako ostatni z zapisanych do dyskusji głos ma poseł Zdzisław Balicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZdzisławBalicki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Uważam za sprawę dużej wagi, że omawiając aktualne problemy rolnictwa i zaopatrzenia rynku, nie ograniczamy się jedynie do roztrząsania środków doraźnych, mających osłabić skutki nieurodzaju, lecz sięgamy głębiej i dalej. Chodzi nam bowiem o generalne rozwiązanie kwestii żywnościowej w Polsce, o stworzenie mocnych i trwałych podstaw, pozwalających na zapewnienie naszemu narodowi racjonalnego i wysokiego poziomu wyżywienia. Osiągnięcie tego celu wymaga jednak pewnego czasu, dłuższego niestety niż w warunkach produkcji przemysłowej. W przemyśle nawet na stromą górę można — jak to się mówi — „iść na skróty”. W rolnictwie, choćby ze względu na twarde prawa biologii, trzeba na nią wchodzić serpentyną. Partia nasza wespół z ZSL konsekwentnie dążą do tego, by iść serpentyną możliwie ostrą i w tym celu mobilizują ogromne środki. Stało się to dziś możliwe dzięki nagromadzeniu potencjału i osiągniętym rozmiarom dochodu narodowego Polski, dzięki dynamizmowi lat ostatnich. Tak pojmuję uchwały ostatniego Plenum KC PZPR i przedstawiony dziś przez obywatela Premiera rządowy program ich realizacji. Jest to program znacznego przyspieszenia technicznej i strukturalnej rekonstrukcji polskiego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#ZdzisławBalicki">Na temat tego programu, jego różnych aspektów i uwarunkowań wypowiadali się już tutaj zwłaszcza ci koledzy posłowie, którzy są związani bezpośrednio z rolnictwem i z gospodarką żywnościową. Chcę więc wskazać jedynie na te cechy, które, jak sądzę, stanowią o jego wykonawczej wartości. Dojrzałość tego programu nie polega tylko na tym, że prawidłowo ustala wagę problemów i hierarchię zadań, że obejmuje swym zasięgiem całą gospodarkę narodową i preliminuje środki inwestycyjne na skalę ustalonych zadań, nawiasem mówiąc, po raz pierwszy — to w odpowiedzi prof. Szczepańskiemu — proporcjonalnie do udziału rolnictwa w dochodzie narodowym. Wysuwając słusznie na plan pierwszy produkcję pasz, koncentruje wyraźnie wokół tego zadania inwestycje, różnorakie stymulatory ekonomiczne, uwagę nauki. Deklarację o trwałym poparciu dla wszystkich rolników, którzy wykażą się należytą produktywnością, poświadcza określoną polityką przepływu ziemi, polityką cen skupu, ukierunkowaniem sprzedaży środków produkcji itp. Muszę powiedzieć, że szczególnie satysfakcjonuje mnie fakt, że widoczna jest w tym programie troska o efektywne wykorzystywanie owej olbrzymiej kwoty ok. 560 mld zł nakładów inwestycyjnych przeznaczonych na gospodarkę żywnościową, o stworzenie warunków właściwego ich skonsumowania. Widać to zwłaszcza w preferencjach strukturalnych, w planowanych przesunięciach potencjału budowlanego, w polityce zatrudnienia, a także w dążeniu do umocnienia nauki i szerszego upowszechnienia oświaty rolniczej. Warto to podkreślić, bo nie zawsze było to naszą cnotą. Warto też podkreślić, że program wsparty jest bogatą gamą środków prawnych, organizacyjnych i ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#ZdzisławBalicki">Co się tyczy owych środków, to chciałbym wypowiedzieć tutaj dwie uwagi. Wydaje mi się, że musimy dbać o respektowanie faktu, który wynika ze zmienności i różnorodności sytuacji w rolnictwie i który powoduje, że nie wszystkie rozwiązania szczegółowe mogą być tutaj trwałe, że niektóre się wyczerpują, stają się za słabe albo za silne, bywa i tak, że od razu mogą być niewystarczająco trafne. Doświadczenie wskazuje, że są to niekiedy sprawy newralgiczne i jako takie wymagają szczególnie uważnej obserwacji, szczególnie jeśli chodzi o tzw. badania na aktualność, sprawdzanie skuteczności wszystkiego jedynie miarą praktyki i odpowiedniej reakcji.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#ZdzisławBalicki">Uwaga druga. Wiem z doświadczenia, że na wsi jest rzeczą istotną, istotniejszą niż gdzie indziej, jak system ekonomiczny i prawny, decyzje władz centralnych czy wojewódzkich sprawdzają się w codziennych relacjach między producentem a władzą pierwszej instancji. Również z tego punktu widzenia umocnienie gmin ma znaczenie kapitalne i przynosi już korzystne zmiany. Nie łudźmy się jednak, że nie ma już tam przypadków deformowania decyzji, postępowania niezgodnego z intencją Rządu, kunktatorstwa czy niesprawiedliwości. Są one wprawdzie marginesem, lecz w warunkach wiejskich bywa to czasami łyżka dziegciu w beczce miodu. Wciąż mamy z tym do czynienia w naszych kontaktach poselskich i jest to szczególnie dotkliwe, gdy dotyczy różnych kombinacji z ziemią.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#ZdzisławBalicki">Obywatele Posłowie! Dla sytuacji ekonomicznej kraju ogromne znaczenie ma fakt, że drugi najważniejszy dział gospodarki, jakim jest przemysł, pracuje pomyślnie, uzyskując wysoką dynamikę produkcji, przyrastającej prawie całkowicie dzięki wzrostowi wydajności pracy, oraz wydatną poprawę gospodarności. Obecnie obradują nad zadaniami na IV kwartał konferencje samorządu robotniczego, do których zwróciły się specjalnym listem Biuro Polityczne KC PZPR, Prezydium Rządu oraz Prezydium CRZZ. Jestem przekonany, że list ten spotka się z serdecznym odzewem wśród załóg fabrycznych i zaowocuje dodatkową produkcją, która potrzebna jest na rynku wewnętrznym lub może być korzystnie sprzedana za granicą. Myślę, że w wielu zakładach powinno się dokonać rzeczowego i krytycznego, ale to rzeczywiście krytycznego przeglądu jakościowego stanu produkcji. Poruszam ten temat już po raz trzeci z tej trybuny nie tylko dlatego, że postęp w podnoszeniu jakości jest niewystarczający, lecz również dlatego, że świadom jestem złożoności tej sprawy i realności jej rozwiązywania tylko przez wytrwałe i uparte drążenie tematu. Przez pryzmat wrocławskiego handlu obserwuję tę kwestię od kilku lat — np. w I półroczu br. u 20 producentów tzw. istotną wadliwość wykazało ponad 10% dostarczonych przez nich towarów. Oto np. Zakłady Przemysłu Gumowego w Grudziądzu przysłały materace turystyczne, z których 20% trzeba było kompletnie zdyskwalifikować, bo były źle sklejone i po prostu przepuszczały powietrze. Oto np. zakwestionowano 60% partii pralek i wirówek o wartości 2 mln zł z Myszkowskiej Fabryki Naczyń Emaliowanych, bo miały wadliwe pokrycia ochronne albo zadziory wewnątrz bębna, albo w ogóle nie umocowany bęben wirówki lub niesprawny układ elektryczny. Reasumując, mimowolnie rodzi się w człowieku irytujące, denerwujące pytanie — przecież nie są to wady ukryte, są to wady demonstracyjne — jaka jest tu odpowiedzialność, ta elementarna odpowiedzialność kontroli technicznej. Wiem, że organy rządowe pracują nad zespołem środków sprzyjających polepszeniu jakości i z pewnością przyniesie to rezultaty, ale istota sprawy tkwi przecież w miejscu przygotowania, powstawania i kontroli produkcji. Sądzę, że trzeba też rozprawiać się z demonizowaniem formuły, wg której dopóki towar nie zaspokoi całkowicie popytu, nie można oczekiwać jego wysokiej jakości. Wyolbrzymianie znaczenia tej formuły jest demobilizujące i po prostu fałszywe. Najlepszy dowód, że w Polsce wiele jest zakładów, które w takiej właśnie sytuacji rynkowej wytwarzają towary pierwszorzędnej jakości.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#ZdzisławBalicki">Wspominam o tych sprawach także dlatego, że wszystko to, co zrobiliśmy na plus, nie tylko w rolnictwie, łagodzić będzie nasze kłopoty rynkowe, spowodowane nieurodzajem. Kłopoty te mają zresztą różną naturę i różny kaliber. Na przykład braki cukru, mąki, kasz były prawie wyłącznie, trzeba to sobie wyraźnie powiedzieć, następstwem, niepokoju i psychozy wzmożonych zakupów, artykułów tych dostarczono bowiem na rynek więcej, a nie mniej niż przedtem.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#ZdzisławBalicki">Zdarzają się braki, których źródłem są niedoszacowane zamówienia na określoną produkcję lub wręcz błędy w dystrybucji. Są to wszystko zjawiska, które w krótkim czasie mogą być zwalczone lub przynajmniej sprowadzone do minimum. Zasługują więc na uznanie przedstawione przez obywatela Premiera dodatkowe decyzje i przedsięwzięcia Rządu, których celem jest poprawa zaopatrzenia — gdziekolwiek jest to możliwe, oraz otwierające drogę dla wszelkich słusznych inicjatyw w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#ZdzisławBalicki">Jak mówiliśmy już o tym nieraz w tej Izbie — niemożność pełnego zaspokojenia wciąż rosnącego popytu na mięso ma, niestety, głębsze podłoże i rozwiązaniu tego problemu poświęcony jest przede wszystkim dyskutowany dziś przez nas program. Jest to program konieczny, ale musimy na jego realizację wyłożyć wiele setek miliardów złotych, a na jego pełne owocowanie — niestety poczekać. Na tle tego programu wyraziściej więc rysuje się nieodzowność przeprowadzenia reformy cen i myślę, że świadomość tego jest dziś w Polsce coraz bardziej powszechna.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#ZdzisławBalicki">Jeśli wszakże mówimy tu o kłopotach na rynku mięsnym, to pamiętajmy, że są to kłopoty na zupełnie innym poziomie spożycia niż przed pięcioma laty. Można łatwo policzyć, że gdybyśmy zwiększyli płace i dostawy mięsa w tempie lat sześćdziesiątych, nie byłoby żadnych problemów ze zrównoważeniem popytu nawet mimo nieurodzajów. Jednakże my wolimy tworzyć problemy, ale iść szybko do przodu.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#ZdzisławBalicki">Istnieje jedyna siła zdolna udźwignąć zadania, które dziś stawiamy. Jest nią mocne złączenie słusznego programu i sprawnego kierownictwa z twórczą i solidną pracą oraz obywatelską dyscypliną Polaków.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję obywatelowi posłowi.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejWerblan">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejWerblan">Obywatele Posłowie! Konwent Seniorów przedstawia Wysokiej Izbie następujący projekt uchwały:</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#AndrzejWerblan">„Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej po wysłuchaniu informacji Prezesa Rady Ministrów o rządowym programie realizacji postanowień IV Plenum KC PZPR oraz przeprowadzonej dyskusji wyraża aprobatę dla przedstawionych przedsięwzięć, mających na celu przeciwdziałanie występującym napięciom na rynku, wykonanie zadań wynikających z uchwał VII Zjazdu PZPR w dziedzinie rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz mobilizację sił i środków dla realizacji podstawowej zasady naszej strategii rozwojowej — łączenia dynamicznego rozwoju gospodarki z systematycznym wzrostem poziomu życia ludności.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#AndrzejWerblan">Sejm podkreśla, że przedstawiony program wymagać będzie aktywnych wysiłków organów administracji państwowej, rad narodowych, organizacji społecznych i samorządowych oraz całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#AndrzejWerblan">Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wyraża przekonanie, że wszyscy obywatele kierując się najlepiej pojętym interesem narodu i własnym — swymi inicjatywami i rzetelną pracą, społeczną dyscypliną i gospodarską troską o wspólne sprawy, przyczyniać się będą do dalszego rozwoju naszej socjalistycznej ojczyzny i pomyślności ludzi pracy”.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#AndrzejWerblan">Czy w sprawie projektu uchwały ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#AndrzejWerblan">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#AndrzejWerblan">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm przyjął proponowaną przez Konwent Seniorów uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#AndrzejWerblan">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#AndrzejWerblan">Stwierdzam, że Sejm powziął uchwałę w sprawie przedstawionego przez Prezesa Rady Ministrów rządowego programu realizacji postanowień IV Plenum KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#AndrzejWerblan">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#AndrzejWerblan">Proszę Obywatelkę Sekretarza Posła Jolantę Morawską o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JolantaMorawska">W dniu jutrzejszym, to jest we czwartek dnia 23 września br., odbędą się posiedzenia następujących Komisji sejmowych:</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JolantaMorawska">— Handlu Zagranicznego — o godz. 10, w sali nr 67, Dom Poselski;</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JolantaMorawska">— Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — o godz. 9, w sali nr 118.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejWerblan">Na tym kończymy 5 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#AndrzejWerblan">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Prac Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#AndrzejWerblan">O terminie następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#AndrzejWerblan">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 21 min. 20)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>