text_structure.xml 129 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 18 min. 15)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RomanZambrowski">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RomanZambrowski">Na sekretarzy powołuję posłów Bancerza Stefana i Baranowskiego Feliksa. Protokół i listę mówców prowadzi poseł Bancerz.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RomanZambrowski">Proszę Obywateli Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RomanZambrowski">Protokół 46 posiedzenia Sejmu jest wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RomanZambrowski">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach Sejmu następujący posłowie: Augustyn Józef, Chaba Józef, Chodkiewicz Kazimierz, Czechowicz Eugeniusz, Dąbrowski Stefan, Drzewiecki Bronisław, Duniak Stanisław, Dura Lucjan, Dzendzel Henryk, Garncarczykowa Stanisława, Głowacki Lucjan, Hochfeld Julian, Jagusz Stanisław, Janusz Stanisław, Jaremczuk Stanisław, Jerzy Emil, Jonsik Wacław, Jurkowski Stanisław, Karbowiak Jan, Karpała Stanisław, Każmierezak Józef, Kępczyński Wincenty, Kisiel Jan, Kita Adolf, Kołodziej Antoni, Koss Piotr, Kowalski Jan, Kuczewski Władysław, Kurkiewicz Władysław, Kuryłowicz Adam, Makowski Wacław, Młotecki Władysław. Moskwa Zygmunt, Nadobnik Kazimierz, Nantka-Namirski Paweł, Nowacki Jerzy, Paszkiewicz Gustaw, Piaskowski Stanisław. Polewka Adam, Rataj Julian, Roch-Kowalski Franciszek, Saciłowski Wacław, Sack Józef, Sobol Wacław, Stawiński Wincenty, Stefański Stanisław, Stęplewski Władysław, Sztachelska Irena, Szedrowicz Władysław, Tkocz Karol, Tomczyk Zofia, Tront Józef, Wanat Wacław, Wąsik Wincenty, Wiślicz-Iwańczyk Eugeniusz, Włodek Bronisław, Wójcicki Stanisław, Wysocki Lesław, Zakrzewski Henryk, Żak Adam, Żarek Stanisław.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RomanZambrowski">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów następujący posłowie: Kurpiewski Karol — na okres od 1 lipca do 30 sierpnia br., Bonka Stanisław — do dnia 25 lipca br., Zagórski Stanisław — do dnia 15 lipca br.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#RomanZambrowski">Sprzeciwu nie słyszę, uważam, że Izba zgodziła się na udzielenie powyższych urlopów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#RomanZambrowski">Proponuje uzupełnienie porządku dziennego, który został wczoraj ogłoszony, następującym punktem: Oświadczenie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie Konferencji ministrów spraw zagranicznych 8 państw w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#RomanZambrowski">Nie słyszę sprzeciwu. Uważam propozycję moją za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#RomanZambrowski">Udzielam głosu dla złożenia oświadczenia Ministrowi Spraw Zagranicznych ob. Modzelewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(Powitany oklaskami)</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#Komentarz">Wysoka Izbo! Uważam za potrzebne poinformowanie w imieniu Rządu Polskiego Wysokiej Izby o powodach, którymi kierował się Rząd, podejmując wraz ze Związkiem Radzieckim inicjatywę zwołania do Warszawy Konferencji 8 państw w sprawie postanowień Konferencji Londyńskiej odnośnie Niemiec. Jak to już miałem okazję zapewnić Wysoki Sejm w przemówieniu, poświęconym wynikom praskiej konferencji ministrów spraw zagranicznych Czechosłowacji, Jugosławii, Polski, Rząd nasz nie może pominąć milczeniem żadnego postanowienia w sprawie Niemiec, nierozerwalnie związanej z zagadnieniem trwałego pokoju w Europie. Tę naszą politykę prowadzimy konsekwentnie od początku i prowadzić będziemy nadal.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#Komentarz">Konferencja Londyńska, o której częściowych wynikach dowiedzieliśmy się z komunikatu ogłoszonego dnia 7 czerwca br., powzięła szereg postanowień, zmierzających do bardzo specyficznego uregulowania problemów politycznych i gospodarczych Niemiec. Konferencja ta odbyła się w składzie tak dowolnym, że już samo jej zwołanie stanowiło pogwałcenie układu poczdamskiego, albowiem rozstrzyganie spraw dotyczących Niemiec podlega kompetencji czterech mocarstw.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#Komentarz">Faktycznie wyniki Konferencji Londyńskiej pragną przesądzić utworzenie oddzielnego państwa z Niemiec zachodnich, zmierzają do podporządkowania gospodarki Niemiec zachodnich polityce amerykańskich i angielskich trustów i karteli, co jeszcze bardziej pogłębia nie tylko rozłam Niemiec, ale i podział Europy. Czyni się to, rzecz oczywista, nie w interesach odbudowy Europy, ale w celach zgoła innych.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#Komentarz">Jak wiadomo, Konferencja Londyńska, do której obok trzech mocarstw zostały wciągnięte Belgia, Holandia i Luksemburg, odrzuciła myśl o traktacie pokojowym z Niemcami, natomiast wypracowała statut okupacyjny. To postanowienie nie daje się w żaden sposób pogodzić z żądaniami uczynienia z Niemiec demokratycznego i miłującego pokój państwa, ani też z zadaniami szybkiego ustanowienia pokoju w Europie. Rozczłonkowanie Niemiec stwarza warunki, w których musi z konieczności rozwijać się dążenie do jedności. W warunkach, stwarzanych przez Konferencję Londyńską, dążenie to musi szukać wyrazu w formach wypaczonych na manowcach szowinizmu i rewanżu, co oczywiście stanowi doskonały grunt dla ukazania się nowych „bismarcków”, lub nawet nowych „hitlerów”, jak to zostało sformułowane w ogłoszonym wczoraj oświadczeniu 8 państw. Konferencja Londyńska przemilczała rewizjonistyczne tendencje, coraz bujniej rozwijane w zachodnich strefach Niemiec przy bardziej lub mniej czynnym poparciu tych tendencji przez mocarstwa okupacyjne zachodnich stref Niemiec. Wiemy, że tendencje te wymierzone są również przeciwko naszej granicy na Odrze i Nysie Zachodniej. Wiemy również, że między innymi strefy zachodnie Niemiec są terenem, na którym fabrykuje się — zwłaszcza w ostatnich czasach — prowokacyjne „informacje z pewnych źródeł,” lansujące wiadomości o rewizji naszych granic zachodnich, o prowadzonych jakoby rozmowach na ten temat itp.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#Komentarz">Z przykrością muszę stwierdzić, że w tej atmosferze, która bierze swój początek na Wall-Street, znany list otwarty Papieża do biskupów niemieckich nie mógł nie wywołać w Polsce zdziwienia i zaniepokojenia, nie może bowiem wpłynąć na uspokojenie narodu polskiego stanowiska tak wyraźnie idące na rękę tendencjom rewizjonistycznym w Niemczech. Miarą przychylności Papieża do narodu polskiego, na którą tak chętnie powołują się niektóre czynniki, powinno być naszym zdaniem jasne stanowisko mówiące w sposób niedwuznaczny o niezaprzeczonych prawach Polski do ziem zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#Komentarz">Jeżeli dodamy do tego fakt, że Konferencja Londyńska swoimi postanowieniami oddaje faktyczną kontrolę nad Zagłębiem Ruhry w ręce magnatów finansowych Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, że w kilka dni po ogłoszeniu komunikatu o wynikach konferencji przystąpiono do realizacji jej postanowień, a to przez wprowadzenie separatystycznej reformy walutowej w trzech zachodnich strefach Niemiec, to zrozumiemy, że wszystko to razem stanowi określony plan pominięcia pokojowych i sprawiedliwych zasad w rozwiązaniu problemu niemieckiego.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#Komentarz">Zrozumiemy również, jak bardzo uzasadniona jest troska Rządu Polskiego o zagwarantowanie pokoju w Europie, Toteż Rząd Polski natychmiast po ogłoszeniu komunikatu londyńskiego przystąpił do akcji. Już dnia 16 czerwca rb. skierowaliśmy notę protestującą przeciwko uchwałom londyńskim do Rady Kontroli w Berlinie, domagając się jej zwołania w celu omówienia nielegalnych postanowień tej konferencji, Nazajutrz dnia 17 czerwca br. wręczyliśmy specjalną notę w tejże sprawie rządowi francuskiemu, w której szczególnie podkreśliliśmy naszą troskę o bezpieczeństwo, Wydaje nam się bowiem, że troska ta nurtuje również cały naród francuski. Po niepozbawionej dramatycznych momentów dyskusji Zgromadzenie Narodowe Francji uchwaliło zatwierdzenie t.zw. „zaleceń londyńskich” nieznaczną większością głosów, my zaś do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi na naszą notę, która przecież powinna była znaleźć odgłos nie mniej szczery, jak szczere były powody, którymi kierowaliśmy się przy sformułowaniu naszej noty.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#Komentarz">W następnych dwóch dniach zostały wręczone noty Rządu Rzeczypospolitej, poświęcone tej samej sprawie, rządom W. Brytanii i Stanów Zjednoczonych, a także noty, adresowane do rządu Belgii, do rządu Holandii i do rządu Luksemburga.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#Komentarz">Na nasze noty, jak dotąd, uczestnicy konferencji londyńskiej nie odpowiedzieli.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#Komentarz">Nie odpowiedział również przewodniczący Rady Kontrolnej, którym na miesiąc bieżący jest przedstawiciel Francji.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#Komentarz">Każdy Polak — a myślę, że i każdy dbający o sprawę pokoju obywatel Europy — zrozumie, jak bardzo w tej sytuacji na miejscu była inicjatywa Rządu Radzieckiego i Rządu Rzeczypospolitej zwołania narady państw, szczerze w sprawach pokoju zainteresowanych. Nietrudno nam było ustalić listę tych państw i dlatego już na dzień 23 czerwca br. mogliśmy byli w porozumieniu z Rządem Związku Radzieckiego potwierdzić zaproszenie do Warszawy przedstawicieli siedmiu państw, a mianowicie ZSRR, Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, Jugosławii, Rumunii i Węgier. Natychmiastowa zgoda wszystkich zaproszonych na odbycie wspólnej narady jest może jednym z najlepszych wyrazów ich konsekwentnej polityki, zmierzającej do odbudowania trwałego i sprawiedliwego pokoju.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#Komentarz">Takie były warunki, w jakich zrodziła się konferencja, która odtąd przejdzie do historii, jako Warszawska Konferencja 8 państw.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#Komentarz">W ciągu dwóch dni wytężonej pracy uzgodniliśmy całkowicie stanowisko wszystkich uczestników Konferencji. Stanowisko to znalazło swój wyraz w opublikowanym wczoraj oświadczeniu, które według naszej oceny stanowi konsekwentny pozytywny program rozwiązania zagadnienia odbudowy pokojowej Europy z włączeniem we właściwy sposób do tej odbudowy również narodu niemieckiego, który — jak tego pragniemy — zrzuci z siebie wiekowe naleciałości pruskiego drylu i zaborczości.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#Komentarz">Jest to pierwszy po uchwałach poczdamskich tego rodzaju jasno sformułowany program. Jest on rozwinięciem uchwał poczdamskich, odpowiadającym dzisiejszym warunkom. Jest również wyrazem dalekowzroczności w dziele budowania trwałych podstaw dla współżycia narodów Europy. Oświadczenie ministrów spraw zagranicznych 8 państw w sprawie Niemiec odnośnie decyzji Konferencji Londyńskiej — jak to wszyscy mogli się przekonać czytając je, a radzimy przestudiować je uważnie wszystkim — stanowi dokument, który rozwiązuje w sposób sprawiedliwy, demokratyczny i trwały zagadnienia wynikłe w skutek wojny w tej części świata.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#Komentarz">Na szczególną uwagę dokument ten zasługuje również z tego względu, że przewiduje nie tylko zadośćuczynienie sprawiedliwym żądaniom krajów, które ucierpiały od agresji niemieckiej, i daje im prawo wypowiadania się w sprawach Niemiec, dotyczących tych krajów — ale również z tego względu, że stwarza perspektywy dla narodu niemieckiego, perspektywy możliwości jego demokratycznego i pokojowego rozwoju, stwarza, że tak powiem, wyjście, wydawałoby się z beznadziejnego chaosu, w jaki wtrąca go egoistyczna polityka magnatów finansowych świata. Wyjściem tym jest propozycja wyłonienia demokratycznego rządu Niemiec, z którym oświadczenie nasze przewiduje zawarcie pokoju, zgodnego z wykonaniem szeregu warunków tam zawartych, jak demokratyzacja, denazyfikacja itp. i wreszcie wycofanie w rok później okupacyjnych wojsk z Niemiec i w ten sposób zakończenie procesu zlikwidowania skutków wojny na terenie Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#Komentarz">Dla nas — dla Polski dokument ten ma szczególne znaczenie, jeżeli zważymy, że 7 państw ze Związkiem Radzieckim na czele w sposób definitywny w punkcie 4 oświadczenia określiło wyraźnie jeszcze raz swój stosunek do naszych granic zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#Komentarz">Ze względu na szczególną wagę pozwolę sobie punkt ten w całości odczytać z tej trybuny:</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#Komentarz">„Polityka realizowana przez mocarstwa okupacyjne w zachodnich strefach Niemiec popiera niemieckie elementy rewizjonistyczne. To ostatnie prowadzą kampanię przeciwko umowom, zawartym na konferencjach w Jałcie i Poczdamie w sprawie demokratyzacji i demilitaryzacji Niemiec, zobowiązań Niemiec odnośnie powetowania strat, spowodowanych przez agresję niemiecką i przeciwko znanym postanowieniom o przesiedleniu ludności niemieckiej, przy czym czynione są próby wykorzystania tej ludności dla celów wrogich państwom sąsiednim.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#Komentarz">Kampania niemieckich elementów rewizjonistycznych wymierzona jest w szczególności przeciwko polsko-niemieckiej granicy na Odrze i Nysie Zachodniej, która jest granicą niezachwianą — granicą pokoju.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#komentarz">(Długotrwałe i huczne oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#Komentarz">Konferencja Londyńska pomija zagadnienia kampanii rewizjonistycznej, popierając w ten sposób agresywne tendencje w reakcyjnych kołach niemieckich.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#Komentarz">W tych warunkach zastosowanie środków, wymierzonych przeciwko wszelkiej działalności rewizjonistycznej, stanowi jeden z najważniejszych warunków wzmocnienia pokoju i bezpieczeństwa narodów Europy”. Myślę, że to, w tak stanowczy sposób sformułowane oświadczenie ośmieszy raz na zawsze wszelkie bzdury na temat rewizji naszych granic zachodnich, bzdury i plotki rozmyślnie fabrykowane przez mącicieli czystej wody.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#Komentarz">Analiza oświadczenia, uchwalonego na Warszawskiej Konferencji 8 państw, wykazuje, że ma ono wszelkie dane, aby stać się programem wszystkich narodów miłujących pokój, gdyż odrzucając przyznanie decyzjom Konferencji Londyńskiej mocy prawnej i jakiegokolwiek bądź autorytetu moralnego — w swoim końcowym punkcie 8 daje pozytywne rozwiązanie właściwe wszystkich podstawowych zagadnień odnośnie Niemiec. Uważam, iż dobrze będzie, gdy i ten punkt 8 w całości przytoczę Wysokiej Izbie:</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#Komentarz">„Zgodnie z układami w Jałcie i Poczdamie w sprawie Niemiec, rządy ZSRR, Albanii, Bułgarii Czechosłowacji, Jugosławii, Polski, Rumunii i Węgier uważają za niecierpiące zwłoki rozstrzygnięcie przede wszystkich następujących zagadnień:</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#Komentarz">Po pierwsze: przedsięwzięcie, na mocy porozumienia między Wielką Brytanią, ZSRR, Francją i Stanami Zjednoczonymi środków gwarantujących doprowadzenie do końca demilitaryzacji Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#Komentarz">Po drugie: Ustanowienie na określony przeciąg czasu kontroli czterech mocarstw — Wielkiej Brytanii, ZSRR, Francji i Stanów Zjednoczonych nad ciężkim przemysłem Zagłębia Ruhry w celu rozwinięcia pokojowych gałęzi przemysłu Zagłębia Ruhry i niedopuszczenia do odbudowy potencjału wojennego Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#Komentarz">Po trzecie: Utworzenie na mocy porozumienia między rządami Wielkiej Brytanii, ZSRR, Francji i Stanów Zjednoczonych tymczasowego, demokratycznego, miłującego pokój rządu ogólnoniemieckiego. składającego się z przedstawicieli demokratycznych partii i organizacji Niemiec — w celu uzyskania gwarancji przed wznowieniem agresji niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#Komentarz">Po czwarte: Zawarcie traktatu pokojowego z Niemcami zgodnie z uchwałami poczdamskimi, przy czym wojska okupacyjne wszystkich mocarstw byłyby wyprowadzone z Niemiec w terminie rocznym od chwili zawarcia traktatu pokojowego.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#Komentarz">Po piąte: Opracowanie środków w sprawie wykonania przez Niemcy ich zobowiązań reparacyjnych w stosunku do państw, które ucierpiały wskutek agresji niemieckiej”.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#Komentarz">Te pięć punktów zawiera program, który wytycza drogę dla rozwiązania problemu Niemiec jasno i wyraźnie. Przez swój udział w opracowaniu tych pięciu punktów Polska potwierdziła jeszcze raz, iż należy do rzędu tych krajów, które o pokoju nie tyle mówią, ile i przede wszystkim pokój ten budują. W obecnej sytuacji międzynarodowej sprawa pokoju jest sprawą tak bliską każdemu człowiekowi, że nikt nie może mówić otwarcie o wojnie. Nawet najcyniczniejsi podżegacze wojenni starają się swoją niecną działalność pokryć frazesami o pokoju. Jednakże nie trudno jest odróżnić tych, których słowa potwierdzają czyny, od tych, których słowa nie znajdują pokrycia w czynach. Na tym tle uchwały Konferencji Warszawskiej stają się drogowskazem dla wszystkich łaknących pokoju. Zrozumiemy to lepiej jeszcze, jeśli przypomnimy, że w ciągu dwóch dni pracy Konferencji Warszawskiej tzw. „wolna prasa” na zachodzie Europy i w Ameryce sfabrykowała tysiące plotek o zadaniach naszej konferencji, poczynając od bzdur na temat tworzenia oddzielnego państwa wschodnio-niemieckiego, a kończąc na rewizji naszych granic zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#Komentarz">Niektórzy z uporem maniaków szukali w Warszawie... tysiąca dyplomatów i działaczy, a wśród nich nawet bardzo znanych skądinąd ministrów.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#Komentarz">Nie, panowie, nie o takie cele nam chodziło! My sprawę pokoju traktujemy jako najwyższe dobro każdego człowieka, dla nas sprawa pokoju nie jest sprawą kombinacji i zakulisowych targów. O tym zaś, że Konferencja Warszawska jest etapem w walce o pokój, o tym my mówimy chyba dość wyraźnie.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#Komentarz">W tym traktowaniu sprawy pokoju nie jesteśmy, jak to widać z wyników naszej konferencji, odosobnieni. Konferencja Warszawska była naradą 8 państw ze Związkiem Radzieckim na czele. Reprezentowała ona wiarę w lepszą przyszłość świata setek milionów obywateli tych państw. Reprezentowała również — takie jest nasze głębokie przekonanie — dążenia milionów ludzi na całym świecie. W tym tkwi siła jej uchwał, to daje nam również jeszcze jeden powód do wyrażania zadowolenia, że odbyła się w naszej umęczonej stolicy — Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#Komentarz">Przy tej okazji chciałbym z tej trybuny wyrazić w imieniu Rządu Polskiego podziękowanie wszystkim uczestnikom Warszawskiej Konferencji za ich życzliwy stosunek do narodu polskiego. Szczególnie chciałbym podziękować Wicepremierowi i Ministrowi Spraw Zagranicznych ZSRR Panu Mołotowowi, który jak wielokrotnie przedtem tak i na Konferencji Warszawskiej okazał się wypróbowanym przyjacielem Polski.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#Komentarz">Nie mogę również pominąć tego faktu, że przybycie do Warszawy Ministra Mołotowa stało się okazją dla zamanifestowania naszej ciągle pogłębiającej się przyjaźni ze Związkiem Radzieckim.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#Komentarz">Odnosi się to również do pozostałych uczestników konferencji. Pobyt ich w Warszawie pozwolił nam na stwierdzenie zgodności opinii w wielu sprawach, co przyczyniło się również do pogłębienia przyjaźni z krajami przez nich reprezentowanymi.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#Komentarz">Przyjaźń narodu polskiego do narodów reprezentowanych na konferencji z narodami Związku Radzieckiego na czele znalazła swój wyraz między innymi w serdecznym akcie pożegnania, jaki ludność naszej stolicy zgotowała Ministrowi Mołotowowi i pozostałym uczestnikom konferencji. Za tę serdeczność warszawian składam im w imieniu Rządu z tej trybuny serdeczne podziękowanie.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#komentarz">(Oklaski,)</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#Komentarz">Konferencja Warszawska jeszcze raz pokazała, że w polityce międzynarodowej ścierają się dwa nurty. Wyrazem jednego były uchwały londyńskie, które odsłoniły sprzeczności nie do pokonania, panujące w obozie oligarchii finansowej, niezdolnej organicznie do jakichkolwiek konstruktywnych rozwiązań problemów europejskich, a w szczególności problemu niemieckiego, lecz zdolnej jedynie do egoistycznych koncepcji, które prowadzą nieuchronnie do coraz większego uzależnienia całej gospodarki wielu krajów Europy od widzimisię Wall Street'u. Drugi nurt natomiast, którego wyrazem były uchwały Konferencji Warszawskiej, wykazał całą swą żywotność, która przyoblekła się w ciało konstruktywnego planu urządzenia pokojowej Europy i dalekowzrocznego oraz konsekwentnego rozwiązania problemu niemieckiego. Konferencja 8 państw europejskich wykazała jednocześnie, iż nic nie może zachwiać siły i woli setek milionów wolnych ludzi w ich dążeniu do utrwalenia pokoju i postępu.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#Komentarz">Jestem przekonany, że Wysoki Sejm i cały naród polski, tak jak dotychczas, i nadal będzie popierał wysiłki Rządu, zmierzające do ugruntowania bezpieczeństwa Polski i pokoju w Europie.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#komentarz">(Huczne i długotrwałe oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RomanZambrowski">Otwieram rozprawę.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RomanZambrowski">Głos ma poseł Lange.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#OskarLange">Wysoka Izbo! Usłyszeliśmy przed chwilą oświadczenie ob. Ministra Spraw Zagranicznych o powodach i motywach, które skłoniły Rząd Polski wraz z Rządem Związku Radzieckiego do zwołania Warszawskiej Konferencji.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#OskarLange">W imieniu Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów przyłączam się do tego, co ob. Minister Spraw Zagranicznych oświadczył, i wyrażam aprobatę linii politycznej naszego Rządu w sprawach niemieckich. Linia polityczna Rządu Polskiego w sprawach niemieckich oznacza, że polityka ta ma charakter konsekwentny. Opiera się na szeregu zasad, które są naszymi zasadami nie od dziś, ale od samego początku wypowiadania się władz Polski wyzwolonej w sprawach niemieckich. Zasady te są następujące:</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#OskarLange">Po pierwsze: rozwiązanie spraw niemieckich musi się odbyć na płaszczyźnie wspólnych decyzji wszystkich czterech mocarstw oraz innych narodów zainteresowanych. Zasada ta jest kontynuacją tej podstawowej idei politycznej, która została, stworzona w Teheranie i Jałcie i której wyrazem jest układ w Poczdamie. Alternatywą tej zasady musiałby być podział świata i Europy na bloki, co stworzyłoby sytuacją sprzyjającą odrodzeniu się niemieckiego ducha imperialistycznego i ducha agresji, dążenie ze strony Niemiec do odegrania roli arbitra w sprawach polityki europejskiej i światowej. Dlatego przyjmujemy tę zasadę i jesteśmy przeciwni wszelkiemu jednostronnemu rozwiązywaniu zagadnień niemieckich.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#OskarLange">Druga zasada — to wyrzeczenie się przez naród niemiecki wszelkich dążeń rewizjonistycznych, wszelkich prób zmiany granicy polsko-niemieckiej na Odrze i Nysie Zachodniej, ustalonych w Poczdamie. Wyrzeczenie się takie uważamy za wymóg elementarny, podstawowy włączenia się narodu niemieckiego do wspólnoty narodów europejskich.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#OskarLange">Trzecia zasada — to jedność państwowa i polityczna Niemiec. Uważamy, że przeciwstawienie się tej zasadzie służyć może tylko polityce rozbicia Europy na bloki i stworzenia z Niemiec narzędzia politycznego mocarstw zachodnich, narzędzia zwróconego przeciwko Związkowi Radzieckiemu i krajom demokracji ludowej. Uważamy tę zasadę również za wymóg włączenia Niemiec do gospodarki europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#OskarLange">Czwarta zasada — to gruntowna denazyfikacja i demokratyzacja Niemiec, demokratyzacja, która ma być nie tylko demokratyzacją polityczną, ale również demokratyzacją gospodarczą i społeczną, która zniszczy bazę społeczno-niemieckiego imperializmu, a przede wszystkim zniszczy te klasy, które są jego bazą społeczną, tj. wielki kapitał monopolistyczny, obszarnictwo oraz kastę wojskową.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#OskarLange">Piąta zasada — to demilitaryzacja i kontrola międzynarodowa ciężkiego przemysłu niemieckiego. Kontrola taka jest wymagana dla zapobieżenia użyciu niemieckiego przemysłu dla ponownych celów agresji wojennych.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#OskarLange">I wreszcie szósta zasada — to słuszne reparacje, które choć w części wynagrodzą zniszczenia, dokonane przez niemieckiego okupanta, oraz dadzą pierwszeństwo odbudowie krajów, które padły ofiarą niemieckiej agresji.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#OskarLange">To są stale zasady polityki polskiej w stosunku do zagadnień niemieckich.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#OskarLange">Uchwały 6 mocarstw, powzięte w Londynie stoją w wyraźnej sprzeczności z tymi zasadami. Uchwały te są przede wszystkim jednostronne, w Konferencji Londyńskiej brały udział tylko pewne państwa, pewne z wielkich mocarstw, a w treści swej są one pogwałceniem umów zawartych w Jałcie i Poczdamie i jako takie uważane być muszą przez nas za bezprawne, za sprzeczne z prawem międzynarodowym.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#OskarLange">Wreszcie sama treść rozwiązań, podanych w tych uchwałach, jest dla nas nie do przyjęcia. Rozwiązania te zostały poddane przed chwilą szczegółowej analizie przez ob. Ministra Spraw Zagranicznych i nie będę ich tu w szczegółach powtarzał. Można powiedzieć tylko tyle, że rozwiązania, proponowane w uchwałach londyńskich, dążą do uczynienia z Niemiec bastionu dla sił reakcyjnych w Europie, zwróconych przeciw Związkowi Radzieckiemu, krajom demokracji ludowej i wszystkim siłom postępu społecznego w całej Europie a zwłaszcza we Francji. Jest to ponowienie idei, która przyświecała swego czasu polityce monachijskiej, gdzie uczyniono z Niemiec bastion reakcji europejskiej, niejako żandarma Europy.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#OskarLange">Dlatego też witamy z radością Konferencję Warszawską, witamy ją dlatego, że uchwały jej, stwierdzają brak mocy prawnej i autorytetu moralnego decyzyj londyńskich...</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#OskarLange">... poddają treść uchwał londyńskich wyczerpującej i słusznej krytyce; wypowiadają się wyraźnie i niedwuznacznie w sprawie naszych granic zachodnich, określając nasze granice na Odrze i Nysie jako granice niezachwiane, granice pokoju; wreszcie wysuwają pozytywny program rozwiązania podstawowych zagadnień niemieckich, program, który jest kontynuacją tego programu, jaki został zarysowany najpierw w uchwałach jałtańskich i poczdamskich, program pozytywny, który został szczegółowo przed chwilą odczytany przez ob. Ministra Spraw Zagranicznych, a który podkreśla konieczność doprowadzenia do końca demilitaryzacji Niemiec na podstawie porozumienia 4 mocarstw, konieczność ustanowienia kontroli 4 mocarstw nad ciężkim przemysłem Zagłębia Ruhry, w celu rozwinięcia pokojowych gałęzi przemysłu niemieckiego i niedopuszczenia do odbudowy potencjału wojennego Niemiec. Program ten podkreśla konieczność utworzenia na podstawie porozumienia 4 mocarstw tymczasowego, demokratycznego, miłującego pokój rządu ogólno-niemieckiego; podkreśla konieczność zawarcia traktatu pokojowego zgodnie z uchwałami Poczdamu i wreszcie zaznacza potrzebę opracowania środków w sprawie wykonania uchwał o reparacjach.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#OskarLange">Taki jest program pozytywny rozwiązania zagadnień niemieckich, wysunięty przez uchwały Konferencji Warszawskiej. Uważamy, że program ten ma znaczenie podstawowe. Gdy czytałem reakcję prasy światowej na uchwały Konferencji Warszawskiej, uderzyła mnie Wypowiedź jednego z dzienników włoskich, która powiada, że uchwały te nie godzą w niczyje interesy i dlatego mogą i powinny być przez wszystkich przyjęte. Wreszcie uchwały te wysuwają program nie tylko dla nas, dla krajów demokracji ludowej oraz dla Związku Radzieckiego, ale wysuwają program, który powinien być przyjęty przez wszystkie rządy, które rzeczywiście chcą rozwiązania zagadnienia niemieckiego. Uchwały te są sprawdzianem dobrej woli.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#OskarLange">Na podstawie ustosunkowania się do tych uchwał będziemy mogli powiedzieć i stwierdzić, kto rzeczywiście dąży do uregulowania kwestii niemieckiej, kto natomiast chce z Niemiec uczynić bazę polityki rozbicia współpracy międzynarodowej i wykorzystania Niemiec dla celów imperialistycznych i społecznie reakcyjnych. Uchwały warszawskie podkreślają potrzebę szybkiego uregulowania kwestii niemieckiej i zawarcia traktatu pokojowego.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#OskarLange">Chcę przypomnieć, że upłynęło przeszło trzy lata od zakończenia wojny, a sprawa niemiecka po dzień dzisiejszy nie jest w ostateczny sposób uregulowana. Chcę powiedzieć tu z tej wysokiej trybuny, że uważamy, iż czas najwyższy, aby nastąpiło ostateczne uregulowanie tej sprawy, uregulowanie, które zakończy się podpisaniem traktatu pokojowego.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#OskarLange">W imieniu swego klubu poselskiego chcę wyrazić uznanie Rządowi Rzeczypospolitej, jak również zaprzyjaźnionym rządom: Związku Radzieckiego i innym za zwołanie konferencji.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#OskarLange">Wszystkim ośmiu rządom, które wzięły udział w konferencji, chcę wyrazić uznanie za pozytywny wkład w przeforsowanie podstaw, na których powinno nastąpić ostateczne rozwiązanie zagadnienia niemieckiego. Polityka wyrażona w uchwałach warszawskich jest polityką słuszną. Równocześnie uchwały te są dowodem słuszności i owocności naszej polityki ścisłej współpracy ze Związkiem Radzieckim i z krajami demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#OskarLange">W imieniu swego klubu chcę oświadczyć, że polityka ta ma i mieć będzie poparcie Polskiej Partii Socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RomanZambrowski">Udzielam głosu posłowi Arczyńskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekFerdynandArczyński">Wysoki Sejmie! Obóz demokracji polskiej, a w nim i Stronnictwo Demokratyczne, bezpośrednio po zgnieceniu faszyzmu wskazywał na istniejące w świecie i niewygasłe ogniska zapalne, które w obronie zagrożonego interesu kapitalistycznego dążyć będą niechybnie do odebrania owoców zwycięstwa demokracji nad faszyzmem.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarekFerdynandArczyński">Byliśmy też głęboko świadomi, że obóz światowej reakcji wybierze moment dla siebie najbardziej dogodny, to jest okres wyniszczenia i głodu, a jednocześnie okres tworzenia się w Europie nowych, postępowych ustrojów społeczno-politycznych.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarekFerdynandArczyński">Ale też byliśmy pełni świadomości, że kraje Europy, które najbardziej ucierpiały od najazdu faszystów, pomne na olbrzymie ofiary i na zadane im krzywdy, nie pójdą już nigdy na lep złudnych frazesów pseudo-demokratycznych zbawców ludzkości, że są już zdolne do pełnej solidarności i skutecznego przeciwstawienia się wszelkim — choćby i najbardziej zamaskowanym — próbom restauracji faszyzmu, 300-milionowa masa narodów demokracji ludowej i Związku Radzieckiego potrafi już dziś zabezpieczyć się skutecznie przed nową agresją i unieszkodliwić próby nowej awantury.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MarekFerdynandArczyński">Przeżyliśmy już wiele antypolskich wystąpień ze strony tych, którzy w dobie walki nazywali nas „natchnieniem” czy „sumieniem świata”. I musimy stwierdzić, że te antypolskie wystąpienia miały tę — wprawdzie niezamierzoną — dobrą stronę, że w pewnej części naszego społeczeństwa konsekwentnie gruntowały i ugruntowały mocne przeświadczenie, z jakimi silami wiązać ściśle i bez reszty swe bezpieczeństwo, całość i niepodległość Państwa. Owe wystąpienia mimo woli zmobilizowały całą polską opinię przeciwko tym, którzy mówiąc językiem Wallace's: „używają czerwonego straszaka dla zamaskowania rabunkowej wyprawy na całym świecie”.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MarekFerdynandArczyński">Wysoki Sejmie! Z dźwigającej się z ruin i pogorzelisk bohaterskiej Warszawy odezwał się na cały świat potężny głos pokoju a jednocześnie głos protestu. Że stolicy jednego z najbardziej wyniszczonych krajów Europy, w której narody zwycięskie zgodnie z własnym sumieniem i ku przestrodze potomności powinny były już od dawna doprowadzić do podpisania traktatu pokojowego z Niemcami, odezwał się rozważny głos 8 państw Europy, związanych wspólnymi ideałami pokoju i wolności i wspólnym niebezpieczeństwem, głos protestujący przeciw cynicznemu łamaniu umów i gwałceniu podstawowych założeń światowego bezpieczeństwa i pokoju na całe pokolenia. Dzień 24 czerwca 1948 r., który, jak to już poprzednio określił ob. Minister, przejdzie do historii pod nazwą: Konferencji Warszawskiej 8 demokratycznych państw, stał, się nowym źródłem otuchy i nadziei tęskniących do pokoju narodów Europy, stał się jednocześnie dniem wielkiej manifestacji na rzecz pokoju całych narodów i bezpieczeństwa poszczególnych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MarekFerdynandArczyński">Potwierdził on raz jeszcze, że miejsce Polski jako państwa i narodu jest w obozie postępu i wolności.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#MarekFerdynandArczyński">Konferencja 8 państw, w sposób druzgocący zdemaskowała w opinii świata politykę nowych podżegaczy, przeciwstawiając Londyńskiej Konferencji spokój i siłę oraz realny program pokoju.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#MarekFerdynandArczyński">Ten wyjątkowej mądrości i rozwagi dokument, opracowany przez doświadczonych polityków i wypróbowanych szermierzy wolności, zmusza moralnie w opinii świata imperialistycznych graczy i handlarzy do zupełnego odwrotu.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#MarekFerdynandArczyński">Bo my tu z Warszawy nie patrzymy na sprawę pokoju i bezpieczeństwa poprzez tony niemieckiego węgla i stali, ale poprzez wiekowe i bolesne doświadczenia, poprzez pożogi wojenne i krew.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#MarekFerdynandArczyński">My tu nad Wisłą lepiej rozumiemy od sztabów politycznych zza oceanu czy z nad Tamizy, że zabezpieczenie przed nową agresją niemiecką to nie tylko słowa o zniszczeniu niemieckiego militaryzmu i hitleryzmu, to nie tylko przebudowa społeczna i ustrojowa Niemiec na zasadach demokratycznych, ale też tworzenie sojuszu i mnożenie sił postępu, których tylko samo istnienie wytrąca broń z ręki przyszłym agresorom.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#MarekFerdynandArczyński">Niech tam wiedzą i zapamiętają, że ta prawda rozlega się z Warszawy, z męczeńskiego miasta, w którego gruzach legło więcej ofiar za sprawę wolności niż ofiar, jakie złożyło na polach bitew państwo, które dziś podżega do nowej wojny, dla zduszenia wolności. Narody demokratyczne, a wśród nich i Polska, nigdy, nawet pod ciosami najstraszliwszych okrucieństw ze strony Niemców, nie dążyły do zniszczenia narodu niemieckiego, bo o zniszczeniu jakiegoś narodu mogą myśleć tylko faszyści. Dążyła ona natomiast do zmiecenia z powierzchni hitleryzmu, jako największego wroga ludzkości, usadowionego w dodatku w samym sercu Europy.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#MarekFerdynandArczyński">Więc niechaj nikt — a zwłaszcza ktoś, kogo z Niemcami dzielą oceany — nie usiłuje tworzyć recepty na uzdrowienie Niemiec. Niechaj nie deklamuje o demilitaryzacji i denazyfikacji Niemiec, kiedy pod jego opieką odżywa niemiecka treść odwetu i rewizjonizmu, kiedy w ramach przez niego wydanych ustaw okupacyjnych reaktywuje się niemiecka magnateria, niemiecki szowinizm i odwet. Istnieją wiekowe podstawy do twierdzenia, że sposoby uzdrowienia i okiełznania drapieżnych Niemiec, ich demokratyzacji i włączenia do rodziny narodów Europy, znane są lepiej narodom słowiańskim niż jakiemukolwiek innemu.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#MarekFerdynandArczyński">Polska polityka zagraniczna w stosunku do Niemiec była i jest konsekwentna, logiczna i pozbawiona cech zemsty. Poprzez wszystkie lata powojenne polska polityka zagraniczna zmierzała do szybkiego zdemilitaryzowania i odfaszyzowania Niemiec, do przebudowy i do uczynienia z nich narodu zdolnego do współżycia z innymi narodami, i wreszcie do przyśpieszenia traktatu pokojowego.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#MarekFerdynandArczyński">Podział Niemiec na wschodnie i zachodnie, przypieczętowany tak zwanym ustrojem administracyjnym a ostatnio ustawą walutową, to nic innego, jak dążenie do stabilizacji podziału Europy na obóz wschodni i obóz zachodni.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#MarekFerdynandArczyński">My nie dzielimy świata na obozy. W naszej ocenie linia rozwojowa świata dzieliła go zawsze i dziś tak samo go dzieli na świat wstecznictwa i na świat postępu.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#MarekFerdynandArczyński">Świadczą chociażby o tym dzisiejsze głosy całej postępowej prasy europejskiej, które zrozumiały głęboką treść narad warszawskich, stwierdzając, że deklaracja warszawska stanowi wyraz tęsknoty i pragnień całej ludzkości.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#MarekFerdynandArczyński">Linia podziału ideologicznego nie przebiega więc, jak tego chcą orędownicy żelaznej kurtyny, między wschodem i zachodem. Linia ta przebiega przez wszystkie państwa i kontynenty, przez narody i środowiska ludzkie.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#MarekFerdynandArczyński">A siła obozu postępu i wolności w tym przede wszystkim leży, że obóz ten prowadzi politykę wolności i pokoju, że wysuwa i realizuje ideały równości i sprawiedliwości społecznej, które są bliskie każdemu człowiekowi bez względu na to, pod jaką on długością i szerokością geograficzną żyje.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#MarekFerdynandArczyński">Wysoki Sejmie! Klub posłów Stronnictwa Demokratycznego uznając politykę zagraniczną naszego Rządu od początku za jedynie słuszną i celową, stanowiącą jednocześnie wyraz dążeń szerokich mas ludowych i racji stanu Państwa, raz jeszcze pragnie dać wyraz temu pozytywnemu stanowisku co do kierunku tej polityki.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#MarekFerdynandArczyński">W oświadczeniu 8 państw demokratycznych ze Związkiem Radzieckim na czele Stronnictwo Demokratyczne wita poważny wkład w dzieło pokoju i bezpieczeństwa świata.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RomanZambrowski">Głos ma poseł Albrecht.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Imieniem klubu poselskiego Polskiej Partii Robotniczej wyrażam pełną solidarność z oświadczeniem Ministra Spraw Zagranicznych w sprawie Konferencji Warszawskiej i pełną solidarność z polityką zagraniczną Rządu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JerzyAlbrecht">Konferencja Warszawska przedstawicieli 8 państw europejskich na czele ze Związkiem Radzieckim — potężną ostoją pokoju i postępu — wejdzie niewątpliwie do historii jako jedno z najdonioślejszych wydarzeń politycznych okresu powojennego i — powiedzmy to od razu — przejdzie do historii jako wydarzenie, podnoszące na duchu i dodające otuchy i wiary w zwycięstwo milionom ludzi w Europie i na całym świecie, których pragnieniem najgorętszym, żądaniem najmocniejszym jest utrwalenie powszechnego pokoju w imię wielkiego prawa narodów do wolności i niepodległości.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JerzyAlbrecht">Główną treścią powojennego życia politycznego jest walka narodów o pokój przeciw tym siłom imperializmu anglosaskiego, które pragną wydrzeć narodom owoce zwycięstwa, okupione krwią milionów, przeciw siłom, które nie chcą pogodzić się z faktem, że ludy Europy chcą żyć w pokoju, w twórczej pracy nad odbudową i budową nowego życia, że nie chcą więcej uznawać obcego jarzma, obcej ingerencji w ich własne narodowe sprawy.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JerzyAlbrecht">Jednym z jaskrawych przejawów tej polityki ingerencji i ekspansji jest ostatnia Konferencja Londyńska Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji, poświęcona sprawie Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JerzyAlbrecht">Już sam fakt narady przedstawicieli trzech mocarstw z wyłączeniem ZSRR w sprawie niemieckiej jest jaskrawym zaprzeczeniem i pogwałceniem umów międzynarodowych, leżących u podstawy dzisiejszego porządku rzeczy w Europie. Jak wiadomo, umowy jałtańska i poczdamska, zatwierdzone przez wszystkie zainteresowane mocarstwa, ustaliły zasady takiego rozwiązania problemu niemieckiego i przyszłego układu pokojowego z Niemcami, który by odpowiadał interesom wszystkich narodów, a przede wszystkim stworzył gwarancję niepowtórzenia się agresji niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JerzyAlbrecht">Narada londyńska przeszła jednak z całym cynizmem do porządku dziennego nad tymi układami, pod którymi istnieją przecież podpisy wielkich mocarstw.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Trzeba stwierdzić, że łamanie umów i układów międzynarodowych stało się od pewnego czasu praktyką rządów Waszyngtonu i Londynu. I jest rzeczą zrozumiałą, że narody świata widzą w tej praktyce jawne dążenia imperialistów do narzucania swej woli innym narodom, do uniemożliwienia jakiejkolwiek pokojowej współpracy między narodami. W pamięci narodów pozostała praktyka polityki trzeciej Rzeszy, której głównym znamieniem było właśnie deptanie wszelkich zobowiązań międzynarodowych. Nie trzeba dowodzić, że dotrzymywanie podpisanych układów jest niezbędnym warunkiem jakiejkolwiek rzetelnej współpracy międzynarodowej, jeśli celem jej ma być utrwalenie pokoju.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JerzyAlbrecht">Główną treścią umów, zawartych w Jałcie i Poczdamie, jest dążenie do skierowania Niemiec na tory pokojowego i demokratycznego rozwoju. Umowy te stwarzają warunki dla takiego uregulowania problemu niemieckiego, by nigdy więcej powtórzyć się nie mogła agresja niemieckiego imperializmu. Taki sens miały przyjęte zobowiązania o demilitaryzacji i denazyfikacji Niemiec, o rozbrojeniu i likwidacji przemysłu wojennego. Wreszcie umowy te ustalały odszkodowania, reparacje dla narodów, które padły ofiarą agresji hitlerowskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JerzyAlbrecht">Oto są przyczyny, dla których narody świata powitały z uznaniem układy w Jałcie i Poczdamie, oto dlaczego Polska ludowa z taką konsekwencją domagała się wykonania tych układów.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JerzyAlbrecht">Narada londyńska, przekreślając uchwały jałtańskie i poczdamskie, łamiąc postanowienia w sprawie czterostronnego mechanizmu kontroli Niemiec, zapowiada utworzenie z Niemiec zachodnich bazy imperializmu niemieckiego pod patronatem imperialistów anglosaskich. Narada londyńska, przekreślając uchwały poczdamskie i jałtańskie, popiera tym samym niemieckie elementy rewizjonistyczne, popiera zwłaszcza kampanię niemieckich elementów rewizjonistycznych, skierowaną przeciw granicy Polski na Odrze i Nysie Zachodniej.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#JerzyAlbrecht">Historyczne, doniosłe znaczenie Konferencji Warszawskiej przedstawicieli 8 krajów polega na tym, że w sposób dobitny i zdecydowany, nie podlegający żadnym wątpliwościom, odmówiła ona przyznania decyzjom Konferencji Londyńskiej mocy prawnej i jakiegokolwiek bądź autorytetu moralnego. Jesteśmy najgłębiej przekonani, że głos Konferencji Warszawskiej jest nie tylko głosem Polski i związanych z nią sojuszem narodów demokratycznych, ale że głosowi temu wtórują dążenia i nadzieje. setek milionów ludzi na całym świecie.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#komentarz">(Oklaski,)</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#JerzyAlbrecht">Konferencja Warszawska wysunęła konkretne żądania, zmierzające do takiego rozwiązania problemu niemieckiego, które by tworzyło gwarancję przed wznowieniem agresji niemieckiej, zapewniło demokratyczny, pokojowy rozwój Niemiec oraz wykonanie zobowiązań, reparacyjnych wobec państw, które ucierpiały wskutek agresji hitlerowskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#JerzyAlbrecht">Siłą obozu demokracji, siłą polityki pokoju Związku Radzieckiego jest to, że wskazuje ona światu jasną i pewną drogę rozwiązania wszystkich aktualnych zagadnień międzynarodowych w duchu pokoju i braterskiej współpracy narodów na zasadzie równych z równymi.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#JerzyAlbrecht">Uchwały obrad Konferencji Warszawskiej przeniknięte są tym samym duchem pokojowej polityki Związku Radzieckiego, której w sposób tak jasny i rzeczowy dał wyraz na Konferencji Warszawskiej wypróbowany przyjaciel Polski, Minister Mołotow.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Rząd Polski ludowej, który wraz z rządem Związku Radzieckiego podjął inicjatywę zwołania Konferencji Warszawskiej, działał w dobrze pojętych najżywotniejszych interesach narodu polskiego. Dla nas, Polaków, z Konferencji Londyńskiej wyziera niebezpieczeństwo odrodzenia agresji niemieckiej. W przekreśleniu uchwał poczdamskich widzimy podsycanie apetytów rewizjonistycznych reakcji niemieckiej, skierowanych przeciw najistotniejszym prawom naszego narodu. Naród polski rozumie wielką doniosłość oświadczenia Konferencji Warszawskiej, która potwierdziła ten nieodwracalny historyczny fakt, że granica na Odrze i Nysie Zachodniej jest granicą niezachwianą, granicą pokoju. Obrona niepodległości naszej Ojczyzny i bezpieczeństwo naszych granic, obrona pokoju jest wyłączną i podstawową treścią naszej polityki zagranicznej. Ona leży u podstawy naszych sojuszów ze Związkiem Radzieckim i innymi krajami demokracji ludowej, ona była motywem naszego udziału w Konferencji Warszawskiej 8 państw.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#JerzyAlbrecht">Jesteśmy szczęśliwi, że wysiłki Rządu Polski ludowej, jego słuszna pokojowa polityka doprowadziły do zawarcia sojuszów, które stworzyły mocną i niezachwianą gwarancję naszej niepodległości i naszego bezpieczeństwa. Trudno nie wspomnieć, że kiedy w 1939 r. hordy hitlerowskie rzuciły się na nasz kraj, Polska dzięki zbrodniczej antynarodowej polityce rządów sanacyjnych znalazła się sam na sam z odwiecznym wrogiem naszej niepodległości.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#JerzyAlbrecht">Polityka Piłsudskich, Śmigłych i Becków w przestępczy sposób odrzucała wyciągniętą ku nam rękę pomocy przyjaznych nam narodów Związku Radzieckiego, a łudziła naród polski pomocą fałszywych przyjaciół, którzy w chwil wielkiego niebezpieczeństwa oddali ją na łup hitleryzmu. Wielką, historyczną zasługą Polski ludowej i naszego Rządu demokratycznego jest to, że wyprowadził on Polskę z izolacji i otoczył ją gronem wielkich i wiernych sojuszników, że zawarł trwały sojusz z ostoją pokoju i niepodległości narodów, jakim jest Związek Radziecki pod wodzą generalissimusa Stalina.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#JerzyAlbrecht">Ta polityka sojuszu z narodami, które tak jak my zainteresowane są w obronie pokoju i niepodległości przed niebezpieczeństwem agresji niemieckiej, polityka trwałego sojuszu ze Związkiem Radzieckim była zasadniczą wytyczną polityki Polskiej Partii Robotniczej. Dzisiaj rozumie tę politykę i uważa ją za swoją cały naród polski. Historyczny zwrot w naszej polityce zagranicznej, o który walczyła Polska Partia Robotnicza, sprawił, że niepodległość Polski spoczywa dziś na mocnych i niezachwianych podstawach, że naród polski stworzył warunki dla swobodnego rozwoju po drodze postępu i pełnego rozkwitu wszystkich naszych zasobów i sił narodowych.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#JerzyAlbrecht">Konferencja Warszawska, będąc prostą konsekwencją naszej dotychczasowej polityki pokojowej, daje narodowi polskiemu niezachwianą wiarę, że nikt nie odważy się naruszyć bezpieczeństwa naszych granic.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#JerzyAlbrecht">Niech mi będzie wolno jako przedstawicielowi Warszawy wyrazić szczególną radość, że konferencja przedstawicieli ośmiu sojuszniczych narodów odbyła się właśnie tutaj, w bohaterskiej stolicy naszego kraju. Jak kiedyś w dobie walki z najazdem faszystowskim, tak dziś raz jeszcze w dobie walki o pokój Warszawa znalazła się na ustach całego świata, raz jeszcze przypomniała narodom niezapomniane bohaterstwo ludu warszawskiego, ogromne ofiary, zniszczenia i ruiny, jakie pozostawiła po sobie okupacja imperialistów niemieckich. I kiedy przypomnimy, że ofiary w ludziach samej tylko Warszawy nie mniejsze są niż ofiary ludzkie, jakie poniosły w ostatniej wojnie Ameryka i Anglia razem wzięte, to niewątpliwie zrozumie świat, dlaczego dla nas słuszne rozwiązanie zagadnienia niemieckiego jest kwestią życia i śmierci.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Myśmy nigdy, mimo doznanych cierpień i krzywd, nie kierowali się w naszej polityce w stosunku do Niemiec uczuciem zemsty. Uczucie zemsty jest złym doradcą w polityce. Naczelną troską naszej polityki w sprawie niemieckiej jest stworzenie takiej sytuacji, która by nigdy więcej nie pozwoliła na powtórzenie się agresji niemieckiej, stworzenie przesłanek, które by skierowały Niemcy na drogę pokojowego i demokratycznego rozwoju, na drogę powstania państwa niemieckiego miłującego pokój.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#JerzyAlbrecht">Naród polski trzeźwo i realnie ocenia dwie zasadnicze tendencje w polityce niemieckiej: tendencję pokojowego i demokratycznego rozwoju Niemiec i tendencję zmierzającą do odrodzenia potencjału wojennego, a tym samym agresji niemieckiej. Uchwały narady londyńskiej poprzez rozczłonkowanie Niemiec, poprzez przekreślenie usiłowań w kierunku stworzenia zjednoczonych demokratycznych i pokojowych Niemiec na zasadzie współpracy czterech mocarstw dążą do stworzenia bazy agresji w Niemczech zachodnich. Są więc one wymierzone przeciw pokojowej drodze rozwoju Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#JerzyAlbrecht">My nie zapominamy i nigdy nie zapomnimy, że właśnie te koła imperialistyczne, które organizują bazę wypadową w Niemczech zachodnich przeciw pokojowym narodom Europy, to te same koła, które zwalczając demokratyczne żywioły niemieckie, przywołują do władzy pogrobowców hitlerowskich, wielkich przemysłowców i junkrów pruskich, nosicieli idei odwetu i agresji niemieckiej. Naród Polski nie zapomina i nigdy nie zapomni, że zwolennicy rozkawałkowania Niemiec, że przeciwnicy zjednoczenia Niemiec demokratycznych i pokojowych, to ci, którzy popierają kampanię rewizjonistów niemieckich przeciw naszym granicom na Odrze i Nysie. Widzimy natomiast jasno, że zwolennicy pokojowego rozwoju Niemiec zjednoczonych i demokratycznych są obrońcami najżywotniejszych interesów naszej niepodległości i naszego bezpieczeństwa. Rozwój wypadków postawi! wobec nas zagadnienie wyboru między tymi dwiema drogami rozwoju. Jest rzeczą zrozumiałą i niepodlegającą żadnej wątpliwości, że opowiadamy się z całą siłą przeciw rozkawałkowaniu Niemiec, które służy sprawie stworzenia bazy agresji dla niemieckich i amerykańskich imperialistów, a za pokojową i demokratyczną drogą, której rzecznikiem jest Związek Radziecki. Jesteśmy za całkowitą demilitaryzacją i denazyfikacją Niemiec. Jesteśmy przeciw wzmocnieniu niemieckich trustów i monopoli w Zagłębiu Ruhry pod patronatem imperialistów amerykańskich.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#JerzyAlbrecht">Oświadczenie Konferencji Warszawskiej słusznie podkreśla, że rozczłonkowanie Niemiec stwarza niebezpieczeństwo wypłynięcia na widownię nowych „bismarcków” czy nowych „hitlerów”. Jedynie realizacja uchwał poczdamskich, współdziałanie 4 mocarstw dla zapewnienia pokojowej drogi rozwoju sytuacji w Niemczech daje gwarancję bezpieczeństwa narodom Europy, Wysoka Izbo! Nie ulega wątpliwości, że uchwały Konferencji Warszawskiej wzmocnią niepomiernie siły pokoju na całym świecie, już dziś mocniejsze aniżeli siły ekspansji i agresji imperialistów. Deklaracja warszawska jest potwierdzeniem niewzruszonej prawdy, że jedność i solidarność krajów demokracji ludowej i Związku Radzieckiego jest najlepszą gwarancją ich niepodległości i rozwoju, jest najlepszą gwarancją pokoju.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#JerzyAlbrecht">Oświadczenie Konferencji Warszawskiej, możemy to powiedzieć z całym naciskiem, broni interesów nie tylko tych narodów, które oświadczenie to podpisały, ale wszystkich narodów europejskich, które wycierpiały od agresji hitlerowskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#JerzyAlbrecht">Na tym polega wielka doniosłość tej konferencji.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#JerzyAlbrecht">Warto przypomnieć, że we Francji uchwały narady londyńskiej spotkały się z omal jednomyślnym protestem społeczeństwa francuskiego. Nie jest rzeczą przypadku, że uchwała francuskiego Zgromadzenia Narodowego w sprawie narady londyńskiej przyjęta została mizerną większością 8 głosów i to obwarowana została, jak listkiem figowym, całym szeregiem zastrzeżeń. Faktem jest, że w Zgromadzeniu Narodowym Francji nie znalazł się ani jeden polityk, który by miał odwagę otwarcie i bez zastrzeżeń zaaprobować wyniki Konferencji Londyńskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#JerzyAlbrecht">Francja podobnie, jak i my, zainteresowana jest w zastosowaniu tych wszystkich środków, które przeciwstawiają się i przeciwstawią się odbudowie wojennego potencjału Niemiec. Na przestrzeni kilku dziesiątków lat naród francuski trzykrotnie był przedmiotem agresji imperializmu niemieckiego. Nie mogło to nie pozostawić głębokich śladów w psychice narodu francuskiego. Musiało to i musi wzmóc czujność patriotów francuskich. Sądzimy, że naród francuski nie przejdzie do porządku dziennego nad faktem, że Francja w wyniku uchwał londyńskich wyłączona została od udziału w kontroli nad przemysłem i produkcją Zagłębia Ruhry, że u jej boku imperialiści amerykańscy tworzą ognisko nowej agresji niemieckiej. Francja podobnie jak my nie może się obyć bez słusznych odszkodowań.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#JerzyAlbrecht">Wierzymy w patriotyzm ludu francuskiego, dla którego naród polski żywi zawsze uczucia prawdziwej sympatii i niezawodnej przyjaźni.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#JerzyAlbrecht">Jeśli rzucić okiem na prasę belgijską, duńską i innych krajów, widzimy i tam rosnący niepokój narodów przeciw polityce imperialistycznych kół anglosaskich, wymierzonej przeciw interesom krajów europejskich. Sprawdza się powiedzenie generalissimusa Stalina, że miliony prostych ludzi na całym świecie stoją na straży pokoju.</u>
          <u xml:id="u-9.32" who="#JerzyAlbrecht">Z satysfakcją stwierdzamy, że Konferencja Warszawska wskazuje wszystkim narodom drogę do osiągnięcia pokoju i współpracy narodów na zasadzie wzajemnego poszanowania wolności i niepodległości. Rząd Polski, który wraz ze Związkiem Radzieckim podjął inicjatywę zwołania Konferencji Warszawskiej, dobrze przysłużył się sprawie powszechnego pokoju, sprawie niepodległości i bezpieczeństwa Polski ludowej.</u>
          <u xml:id="u-9.33" who="#JerzyAlbrecht">W imieniu klubu poselskiego Polskiej Partii Robotniczej wyrażam pełną solidarność z oświadczeniem Ministra Spraw Zagranicznych w sprawie Konferencji Warszawskiej i pełną solidarność z polityką zagraniczną Polski.</u>
          <u xml:id="u-9.34" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RomanZambrowski">Udzielam głosu posłowi Drewnowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJanDrewnowski">Wysoka Izbo! Imieniem klubu poselskiego Stronnictwa Ludowego mam zaszczyt ustosunkować się do oświadczenia Ministra Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JerzyJanDrewnowski">Sam fakt zwołania i odbycia konferencji w Londynie na temat Niemiec bez udziału państw, które najwięcej poniosły ofiar w walce z faszyzmem, uświadomił masom polskiego społeczeństwa, iż mamy tu do czynienia z akcją sprzeczną z zasadami ustalonymi w Poczdamie, dążącymi do zawarcia pokoju, obezwładniającego wojskowy potencjał niemiecki i zapewniającego likwidację z korzeniami faszyzmu wśród Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JerzyJanDrewnowski">Nie sposób omawiać Konferencji Londyńskiej oddzielnie. Musimy ją omawiać na tle realnej sytuacji w zachodnich Niemczech i na tle „planu Marshalla”.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JerzyJanDrewnowski">Wiadomo całemu polskiemu społeczeństwu, iż w planie Marshalla wielka rola wyznaczona została Niemcom zachodnim, W realizacji strony gospodarczej plan Marshalla opiera się na wielkich monopolach, kierując za ich pośrednictwem gospodarką zachodnich Niemiec. Natomiast realizacja drugiej strony tego planu jest przeznaczona dla niemieckich wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JerzyJanDrewnowski">Ciężkie położenie mas pracujących w zachodnich Niemczech nie przeraża Amerykanów. Z jowialnym uśmiechem tłumaczą oni wyzyskiwanym Niemcom, że na skutek planu Marshalla Niemcy staną się krainą mlekiem i miodem płynącą. Trzeba stwierdzić, że stosunek tych monopolistów amerykańskich do robotników w swojej bezczelności i wyzysku przeszedł znacznie system hitlerowski. Podobnie, jak w swoich własnych krajach mówią monopoliści robotnikom niemieckim, że bieda robotnicza jest niezbędna dla szczęścia ich ojczyzny. A tymczasem z tej biedy zamierzają budować i budują siły i bazy po to, aby lud pracujący innych krajów również zakuć w kapitalistyczne kajdany i by poprzez wyzysk umocnić i utrwalić swoje kapitalistyczne władanie.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JerzyJanDrewnowski">W imię tych właśnie celów, by odwrócić uwagę od rzeczywistych ciemiężycieli, monopoliści amerykańscy judzą szowinistów niemieckich przeciwko nam, przeciwko Związkowi Radzieckiemu, przeciw państwom demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#JerzyJanDrewnowski">W imię właśnie tych celów dokonali podziału Niemiec, wprowadzili faktyczną granicę między zachodnimi strefami i radziecką strefą okupacyjną. Używają w swojej akcji nie tylko propagandy, która jakże często przybiera formy goebbelsowskiej propagandy faszystowskiej, ale poszli drogą podsycania imperializmu niemieckiego.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#JerzyJanDrewnowski">Oto kilka faktów podsycania imperializmu i militaryzmu niemieckiego.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#JerzyJanDrewnowski">Już w czerwcu 1946 r. gen. Robertson przyznał publicznie, że w angielskiej strefie istnieje 150-tysięczna armia niemiecka — a przecież po tamtej wojnie pokój wersalski zezwalał w całych Niemczech na istnienie zaledwie 100-tysięcznej armii. Nadanie nazw „armii pracy” tym oddziałom nie zmienia faktu, że pod tą pokrywką rozwijają się regularne oddziały armii niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#JerzyJanDrewnowski">W ciągu ubiegłych dwóch lat ilość ta znacznie powiększyła się. Np. w innej już formie angielska administracja utrzymuje zwarte oddziały niemieckie w ilości ponad 300.000, rzekomo jako „służbę pomocniczą dla angielskiej administracji wojskowej”.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#JerzyJanDrewnowski">Również policja niemiecka opiera się na kadrach wypróbowanych w wieloletniej służbie w armii niemieckiej. Wszyscy znajdują się w koszarach. Potworzono specjalne oddziały nazywane leśną policją, pograniczną policją, portową policją, wreszcie nawet przemysłową policją, po to, by pod tymi różnymi formami posiadać do swojej dyspozycji dodatkowe dziesiątki, a nawet setki batalionów o pełnym przygotowaniu wojskowym.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#JerzyJanDrewnowski">Wreszcie utworzono „obywatelską gwardię”, popularnie zwaną „czarną gwardią”, czyli wojskowe oddziały niemieckie pod komendą amerykańskich oficerów, rzekomo dla utrzymania wewnętrznego bezpieczeństwa. Nawet prasa pisze o tym, że w składzie tej gwardii podstawową siłę stanowią oficerowie i podoficerowie hitlerowskiej armii, podebrani przez amerykański wywiad. Cyfry „czarnej gwardii” są starannie ukrywane. Właśnie „czarna gwardia” w ciągu maja tego roku w Berlinie dokonała wielu napadów na demokratycznych działaczy młodzieżowych.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#JerzyJanDrewnowski">W taki sposób monopole angloamerykańskie tworzą nową niemiecką armię.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#JerzyJanDrewnowski">Jest to armia landsknechtów międzynarodowej reakcji. W tej służbie nie chciał i nie chce pozostawać już żaden naród. Pobór do tej służby landsknechtów międzynarodowej reakcji nie mógł nigdzie mieć miejsca, tylko w okupowanych Niemczech. Ani naród amerykański, ani angielski, tym bardziej Francuzi czy Włosi nie dają się wciągnąć masowo w służbę klice międzynarodowych kapitalistów.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#JerzyJanDrewnowski">Mimo terroru głosy protestu przedostają się jednak z zachodnich Niemiec. Mieszczańska gazeta „Rhein Nekkar Zeitung” pisze: „Z niemieckiego narodowego punktu widzenia tworzenie armii jest nie do przyjęcia... Radować się tym faktem mogą tylko półgłówki wychowani w wojskowym duchu oraz beznadziejni awanturnicy”. A zatem nic wspólnego z radykalizmem nie mające umiarkowane kręgi rozsądnych Niemców widzą szkodliwość dla swego narodu w akcji militaryzowania Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#JerzyJanDrewnowski">Zatem stwierdzić możemy zdecydowanie, że kapitaliści zaprzęgli zachodnie Niemcy w podwójną służbę:</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#JerzyJanDrewnowski">1) niewolników monopoli, służących za żebracze wynagrodzenie kapitalistom amerykańskim, starającym się przygotować ekonomiczne przygniecenie państw ludowych,</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#JerzyJanDrewnowski">2) landsknechtów międzynarodowej reakcji, gdyż tylko tak wychowywani Niemcy nie są zdolni zaprotestować i przeciwstawić się.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#JerzyJanDrewnowski">Kapitaliści bowiem nie mogą liczyć na poparcie podstawowych mas narodowych żadnego kraju, w którym robotnicy i chłopi widzą, co to znaczy oddychać swobodnie żyjąc bez wyzysku kapitalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#JerzyJanDrewnowski">Wysoka Izbo! Deklaracja 8 państw ludowych nie może być rozpatrywana w oderwaniu od spojrzenia choćby z lotu ptaka na sytuację w naszych krajach.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#JerzyJanDrewnowski">Omawiana deklaracja jest dlatego tak prosta, jasna i zdecydowana, bowiem wyrosła ona z żądań mas pracujących naszych krajów, opiera się ona o siłę, jaką stanowi codzienna wielka praca nad postępem w naszych krajach.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#JerzyJanDrewnowski">Narody Związku Radzieckiego, które okazały nieznane dotąd w historii zbiorowe bohaterstwo w łatach zwycięskiej wojny, zgodnie i nadal z poświęceniem pracują — przodując we wszystkich dziedzinach pracy — i pociągają za sobą w szlachetnym współzawodnictwie masy pracujące państw ludowej demokracji.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#JerzyJanDrewnowski">W Polsce, Czechosłowacji i innych państwach ludowych z roku na rok i z miesiąca na miesiąc krzepnie jedność mas w wysiłkach nad odbudową, nad dźwiganiem naszych krajów po drodze postępu gospodarczego i kulturalnego Masy pracujące naszych krajów stały się dziś omal już jednorodną siłą ludową, uświadomioną, iż bez kapitalistów i monopoli każdy człowiek staje się człowiekiem swobodnym, a nasze pokolenie staje się odrodzonym pokoleniem ludzi wolnych z radością tworzących wciąż nowe wartości i dobra, stanowiące o dobrobycie i postępie całych zbiorowości, czyli naszych ludowych państw.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#JerzyJanDrewnowski">Nie zanikamy oczu na niewielkie grupy niezadowolonych i czujących się pokrzywdzonymi, ich liczba pośród nas ciągle maleje. Nie stanowią oni jednak przeszkody zdolnej nas zatrzymać na naszej drodze ani rozbić naszych wysiłków.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#JerzyJanDrewnowski">Na takiej podstawie jedności mas pracujących naszych krajów opiera się deklaracja 8 państw ludowych. Dlatego jej głos jest głosem silnym, rozchodzącym się na cały świat. Stwierdza ona jasno, że budowniczymi szowinizmu i militaryzmu niemieckiego są kapitaliści amerykańscy.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#JerzyJanDrewnowski">Deklaracja informuje masy pracujące na całym świecie, że najpełniejszym określeniem takiego działania jest imperializm kapitalistyczny. Deklaracja stwierdza, że sposoby, po które sięgnęli kapitaliści, są sprzeczne z zawartymi umowami, że są przeciwne naszemu pragnieniu podpisania pokoju, że podsycają najbardziej zwierzęce instynkty nazistowskich Niemców, że atakując polską granicę na Odrze i Nysie, jedynie słuszną i sprawiedliwą, atakują wszystkie państwa ludowe.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#JerzyJanDrewnowski">Deklaracja naszych 8 państw ludowych odkrywa prawdziwe oblicze organizatorów akcji w Niemczech, spekulantów, obliczających, że dalsza ich egzystencja wymaga podjudzania do nowej wojny.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#JerzyJanDrewnowski">Dzięki ustrojowi państwa ludowego chłopi polscy coraz szerzej świadomie biorą udział w życiu politycznym. Uprzednio napływające wiadomości o tym, co czyni się w zachodnich Niemczech, wywoływały oburzenie polskich mas chłopskich. Fakty, które w pełnym świetle przedstawia deklaracja 8 państw demokratycznych, pogłębiają przekonanie u działaczy ludowych i w masach chłopskich, że tylko dalej budując jedność i postęp w naszych krajach, przykładem swoich osiągnięć pociągniemy za sobą uświadomione masy innych krajów.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#JerzyJanDrewnowski">W ten sposób powstałą, pokojową siłą postawimy poza nawias społeczeństw ludzi pracy — wszelkich kapitalistów, spekulantów, podżegaczy wojennych. W tym pokojowym działaniu z nami są masy ludowe, dlatego też z nami jest i będzie pokojowe trwałe zwycięstwo. Dlatego za realną i słuszną polityką zagraniczną Rządu ludowego opowiadają się masy chłopskie.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RomanZambrowski">Udzielam głosu posłowi Kiernikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WładysławKiernik">Wysoki Sejmie! Konferencja Warszawska, odbyta w dniach 23 i 24 br., jako też oświadczenie ministrów spraw zagranicznych ośmiu państw środkowo-wschodniej i południowo-wschodniej Europy ze Związkiem Radzieckim na czele, są dalszym konsekwentnym ciągiem deklaracji 3 zaprzyjaźnionych rządów: Polski, Czechosłowacji i Jugosławii, ogłoszonej w Pradze dnia 18 lutego, a notyfikowanej czterem mocarstwom, jako też noty Rządu Polskiego, doręczonej rządowi francuskiemu oraz innym mocarstwom po ogłoszeniu zaleceń Konferencji Londyńskiej w sprawie Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WładysławKiernik">Konferencja Warszawska nadaje deklaracji praskiej i notom Rządu Polskiego szczególną wagę i nabiera charakteru wielkiego zdarzenia na międzynarodowej arenie politycznej w związku z wypadkami, rozwijającymi się na terenie Niemiec, Wielkie bowiem sprawy w skali europejskiej, jeżeli nie światowej, muszą wchodzić i wchodzą w grę, jeśli przedstawiciele ośmiu państw wspólnie zabierają głos, by określić i raz jeszcze ustalić swe stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WładysławKiernik">Istotnie sprawa Niemiec, sprawa rozwiązania problemu niemieckiego głęboko dotyka interesów nie tylko państw i narodów, sąsiadujących z Niemcami, przez Niemcy te niedawno napadniętych i zniszczonych, ale dotyka interesów całej Europy, a można powiedzieć i świata, który nie chce trzeciej wojny i pragnie wreszcie trwałego i stałego pokoju.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WładysławKiernik">Polska i Czechosłowacja, jako najbliżsi sąsiedzi Niemiec, a i wszystkie inne narody słowiańskie i narody z nami zaprzyjaźnione, które stały się ofiarą niemieckiej agresji, z niepokojem patrzeć muszą na poczynania państw zachodnich, dzielących Niemcy i tworzących z Niemiec nową bazę swej imperialistycznej polityki, odbudowujących wielki potencjał przemysłowy Niemiec i dających podnietę do nowych nacjonalistycznych, rewizjonistycznych, odwetowych i agresywnych prądów w Niemczech.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WładysławKiernik">Toteż dobrze się stało, że z inicjatywy Związku Radzieckiego i Polski zabrały głos rządy 8 zaprzyjaźnionych państw, aby raz jeszcze ostrzec Europę i świat przed następstwami nieobliczalnej i nieodpowiedzialnej polityki państw zachodnich, zapominających o tak bolesnym doświadczeniu, jakie pozostawiła za sobą' pierwsza i druga wojna światowa.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#WładysławKiernik">Ministrowie spraw zagranicznych 8 państw nie potrzebowali szukać rewelacyjnych momentów i podejmować sensacyjnych uchwał, bo nie nową jest sprawa, o którą chodzi, i nie nowe są środki, które mają zaradzić niebezpieczeństwu.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#WładysławKiernik">Program rozwiązania problemu niemieckiego w sposób zapobiegający nowym bolesnym doświadczeniom ustalony został w umowach państw sprzymierzonych i zwycięskich w czasie wojny i zaraz po wojnie, w umowach jałtańskiej i poczdamskiej i program ten jest jedyną celową i sprawiedliwą podstawą rozwiązania sprawy Niemiec i traktatu pokojowego z Niemcami. Nie tylko bowiem czyni on zadość interesom państw, które stały się ofiarą agresji niemieckiej, ale tak że interesom pokoju światowego, a nawet dobrze zrozumianemu interesowi samych Niemiec, jeśli z państwa militarystycznego i żyjącego ciągłą myślą o agresji zmienić się mają na państwo demokratyczne, oddane pracy pokojowej oraz współpracy gospodarczej i kulturalnej z innymi narodami miłującymi pokój.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#WładysławKiernik">Niestety państwa anglosaskie poszły inną drogą, gwałcąc umowy zawarte w Jałcie i Poczdamie. Oświadczenie Konferencji Warszawskiej jest historycznym memento, a od należytego przyjęcia tego memento przez państwa zachodnie zależeć będzie nie tylko los Niemiec, ale i los Europy i pokoju świata.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#WładysławKiernik">Droga do współpracy i pokojowego rozwoju Europy stoi znów otworem po oświadczeniu Konferencji Warszawskiej, Jeśli za granicą wyczekiwano lub spodziewano się od Konferencji Warszawskiej sensacji i bojowych decyzji, zawiedziono się, usłyszano głos pokoju, głos, jakim zawsze przemawia świat słowiański i wszystkie narody pokój miłujące.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#WładysławKiernik">Usłyszano raz jeszcze głos wzywający do zgodnej współpracy wszystkich czterech mocarstw nad rozwiązaniem problemu niemieckiego.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#WładysławKiernik">Dwa znamienne momenty wybiły się na czoło odbytej dopiero co konferencji. Jeden to głos pożegnania Wicepremiera Rządu Związku Radzieckiego, Ministra Spraw Zagranicznych Mołotowa, podkreślający znaczenie konferencji dla umocnienia pokoju i powojennej odbudowy Europy, i drugi to głos Premiera Rządu Polskiego, podkreślający historyczne znaczenie oświadczenia warszawskiego o niezachwianej granicy pokoju, granicy polsko-niemieckiej na Odrze i Nysie Zachodniej Wielkie znaczenie Konferencji Warszawskiej i oświadczenia przez nią złożonego leży jednak także i w dalszych jeszcze momentach. Znaczenie to tkwi:</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#WładysławKiernik">1) w solidarności narodów środkowej, wschodniej i południowej Europy, narodów reprezentujących przeszło 300 milionów ludności, a więc przeważającej większości Europy,</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#WładysławKiernik">2) w jedności ich programu, celów i zadań polityki międzynarodowej,</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#WładysławKiernik">3) w ich sile, opartej nie tylko na liczbie, ale i na podobieństwie i zwartości ustroju społecznego, gospodarczego i politycznego,</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#WładysławKiernik">4) w ich pokojowej i broniącej pokoju postawie,</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#WładysławKiernik">5) w konsekwencji i słuszności ich stanowiska,</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#WładysławKiernik">6) w niezależności ich polityki, nieuzależnionej od warunków narzucanych innym przez imperializm amerykański,</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#WładysławKiernik">7) wreszcie w tym, że stanowisko tych 8 państw, czemu dała wyraz Konferencja Warszawska, nie zacieśnia się do obrony swych własnych interesów, ale obejmuje interesy wszystkich narodów Europy, mając na względzie zabezpieczenie jej przed nowym niebezpieczeństwem agresji i wojny, zabezpieczenie pokoju Europy i świata.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#WładysławKiernik">Takie stanowisko jest dostateczną platformą do porozumienia i współpracy międzynarodowej wszystkich państw i narodów i dlatego stanowisko to zwyciężyć powinno i zwycięży.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#WładysławKiernik">Przez oświadczenie Konferencji Warszawskiej front pokoju podaje rękę wszystkim sprzymierzeńcom z czasów wojny, front ten podaje rękę także uczciwym, demokratycznym i pragnącym współpracy międzynarodowej Niemcom, umożliwiając im odbudowę swego państwa na nowych demokratycznych, pokojowych podstawach.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#WładysławKiernik">Zalecenia Konferencji Londyńskiej mogły stać się zarzewiem zagrożenia pokoju, uchwały Konferencji Warszawskiej wskazują drogę pokoju.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#WładysławKiernik">Polskie Stronnictwo Ludowe aprobuje w całej pełni politykę Rządu, a w szczególności Ministra Spraw Zagranicznych, politykę zgodną z uchwałą Sejmu z 25 lutego rb., politykę stanowczej i konsekwentnej obrony interesów Polski i sprawy pokoju.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RomanZambrowski">Głos ma poseł Lityński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarianLityński">Wysoka Izbo! Zdajemy sobie sprawę z niezwykłej sytuacji, w jakiej Sejm nasz wypowiada się w sprawie ostatnich uchwał Konferencji Warszawskiej. Konferencja ta, w której solidarnie ministrowie spraw zagranicznych 8 państw zajmują stanowisko do niedawnych uchwał 6 innych państw w Londynie, jest wydarzeniem w skali światowej wyjątkowej miary.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarianLityński">Nasze miejsce przy podpisywaniu uchwał tej konferencji jest tylko logicznym i konsekwentnym wiązaniem polskiej polityki zagranicznej od chwili zakończenia wojny, polityki, która wałcząc o pokój światowy, zabezpieczała świat przed ewentualnością nowej agresji ze strony Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MarianLityński">Nie może ulegać żadnej wątpliwości, że układ londyński dzieli Europę na dwa obozy, że centralnym ośrodkiem odbudowy Europy zachodniej mają być Niemcy. Nikt z nas, najbliższych sąsiadów tego kraju, nie może wątpić również, że odbudowujące się przy pomocy swoich dzisiejszych protektorów Niemcy postarają się wzorem ubiegłych lat o wydźwignięcie się do takiej potęgi przemysłowej i militarnej, która może zadecydować jeszcze raz o „być albo nie być” narodów sąsiadujących, a w szczególności naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MarianLityński">Mamy wszelkie podstawy obawiać się ponownej agresji niemieckiej, póki wewnętrzny układ tego narodu i jego wychowanie nie będzie skierowane na drogę pokojowego rozwoju. Zdawać się mogło, że podpisanie przez narody, biorące udział w wojnie z faszyzmem i agresją, Karty Narodów Zjednoczonych stworzy warunki takiego urządzenia powojennego świata, które zabezpieczy narody przed wojną i stworzy warunki do wymiany gospodarczej opartej o szlachetną rywalizację.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MarianLityński">Niestety, zwyczajem dotychczas przyjętym na skłóconym świecie, podpisy także i na tej podstawowej umowie międzynarodowej zostają łamane. Znajdują się państwa, które postępują niezgodnie z duchem i literą przyjętych zobowiązań. Ich działalność stawia autorytet Organizacji Narodów Zjednoczonych pod znakiem zapytania, sprzeciwia się. zadośćuczynieniu pragnienia powszechnego pokoju i służy interesowi jednej grupy państw. W miejsce gojenia ran i uśmierzania waśni oraz stanu nieufności między narodami, w miejsce łagodzenia i zażegnywania tarć i konfliktów, stwarza to podniecenie międzynarodowej atmosfery, wytwarza przedsmak histerii wojennej i jątrzy zaropiałe ogniska buntu faszystowskiego, drzemiące jedynie i czekające na osłabienie i rozdzielenie sił dotychczasowych przyjaciół z czasów minionej wojny.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MarianLityński">Czymże są bowiem uchwały Konferencji Londyńskiej, jeśli nie jednostronną próbą gwałcącą uroczyście przyjęte zobowiązania, próbą skierowaną przeciwko bezpieczeństwu tych narodów, które jak Polska poniosły najstraszliwsze ofiary w ubiegłej wojnie? Jest to decyzja godząca wyraźnie w interesy pokoju i sprzeczna z duchem Karty Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#MarianLityński">Nie możemy jako Polacy oprzeć się uczuciom co najmniej szczególnego zdziwienia, że podjęte uchwały londyńskie w sprawie Niemiec popierają idee rewizjonizmu i niosą płonącą żagiew nad granice słowiańskich sąsiadów tego kraju. Ale decyzje te równie są niebezpieczne dla drugiego wielkiego sąsiada Niemiec, dla Francji, która próbuje przez swe oficjalne organa oczyszczać się z zarzutu kapitulacji wobec pożyczkodawcy, a masami swego ludu pracującego protestuje przed zaprzedaniem interesów swego kraju na rzecz odbudowy niedawnego agresora.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#MarianLityński">Dokonanie transakcji w stylu Wall Streetu ma, być może, charakter dobrego interesu, ale jest drogą po równi pochyłej. Wielki monopolista inwestujący kapitały w odbudowę niemieckiego potencjału przemysłowego sądzi, że zmieni tą drogą układ sił politycznych, decydujący o wojnie i pokoju. Ale tego układu sił nie uregulują takie czy inne zyski wielkich magnatów przemysłowych i bankierów, gdyż ostateczny wpływ na to mieć będą rzeczywiste potrzeby narodów i tylko masy ludu pracującego tych narodów zabiorą ostateczny głos w sprawie swych losów.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#MarianLityński">Dlatego też uczestnicy Konferencji Praskiej, a w szczególności nasz Rząd jako jej inicjator, ostrzegali niedawno, że nie uznają nigdy jednostronnych postanowień zarówno zagrażających bezpieczeństwu krajów sąsiadujących z Niemcami, jak i sprzecznych z interesami samych Niemiec. I dlatego cała polska opinia publiczna protestowała niedawno jak najostrzej przeciwko pogwałceniu i podeptaniu obowiązujących postanowień Jałty i Poczdamu — przeciwko jednostronnym i zgubnym decyzjom w najżywotniejszych zagadnieniach Europy i świata.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#MarianLityński">Wysoka Izbo! Stronnictwo Pracy nie od dziś z głębokim niepokojem obserwuje systematyczną odbudowę przez wielkie mocarstwa zachodnie niedawnego agresora, tj. Niemiec. Narody słowiańskie, a w szczególności naród polski, mają znacznie większy powód do niepokojów niż poczucie zagrożenia terytorialnego, niż obawa rywalizacji gospodarczej czy politycznej. Naród polski i inne narody słowiańskie pamiętają rozbudowane na miarę wielkich zakładów przemysłowych krematoria Oświęcimia, Majdanka, Treblinki i innych, Jesteśmy pomni milionów ofiar, wyrwanych nam przez zbrodnicze niszczycielstwo hitleryzmu. Naród polski pamięta dobrze, że czekało go całkowite wyniszczenie i odczuwa powszechną w dniach grozy trwogę na myśl o tym, co stałoby się, gdyby armia radziecka, ostatnia nadzieja umęczonych ludów tej części Europy, miała ulec. Nie widzieliśmy sił na świecie zdolnych przeciwstawić się hitleryzmowi w razie, gdyby mógł on dysponować przestrzenią i zasobami surowcowymi obszarów słowiańskich i niewolniczą pracą milionów ich obywateli, czekających w swej kolejce na wyniszczenie w piecach krematoryjnych. Nie mieliśmy złudzeń, że następnymi klientami takich zakładów byliby z kolei tak pewni siebie Anglosasi i inne narody, dalsze ofiary planowanych podbojów.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#MarianLityński">Obrona i wola zabezpieczenia pokoju powiązała państwa słowiańskie i naddunajskie ze Związkiem Radzieckim na czele w jedną wielką siłę zdolną zabezpieczyć pokój, a tym samym utrzymać warunki dla naszej odbudowy. Dlatego słuszne było i jest stanowisko Stronnictwa Pracy w sprawie sojuszu i przyjaźni ze Związkiem Radzieckim, Nie jest to nasze dzisiejsze ani powojenne stanowisko. Staliśmy na tym stanowisku w dobie walki z reżimem sanacyjnym, w dniach agresji hitlerowskiej na Związek Radziecki, staliśmy wtedy, kiedy w pierwszych dniach wyzwolenia złączyliśmy się z pracą pozytywną i stoimy na tym stanowisku dzisiaj nie dlatego. że taka jest postawa innych partii, a dlatego, że taką i tylko taką jest racja stanu naszego Państwa, naszego narodu i taki jest nakaz naszego realnego patriotyzmu.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#MarianLityński">Stronnictwo Pracy uważało i konsekwentnie uważa za niebezpieczną dla pokoju politykę tworzenia bloków. Stronnictwo Pracy było i jest rzecznikiem dobrych stosunków i współpracy Polski z wszystkimi państwami dobrej woli, również wielkimi mocarstwami zachodu. Podkreślaliśmy jednak zawsze całkiem wyraźnie i podkreślamy nadal, że stosunek swój do tych państw mierzymy miarą ich stosunku do naszego najżywotniejszego zagadnienia, do sprawy naszych granic zachodnich na Odrze i Nysie. Nie znamy żadnej innej drogi dla Państwa Polskiego w obliczu całokształtu sytuacji i splotu sił światowych.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#MarianLityński">Nawet najbardziej stronniczy przeciwnik, nawet najbardziej jednostronna propaganda nie są w stanie pomówić o oportunizm polityczny tych kół i warstw społeczeństwa polskiego, które oparte o nasz światopogląd chrześcijańsko-społeczny skupiają się wokół sztandarów Stronnictwa Pracy. To jest wystarczającym dowodem na ogólnonarodowy motyw naszego stanowiska w obliczu niemieckiego zagrożenia. Dlatego nie ma i nie może być, jak to już z tej trybuny swego czasu oświadczaliśmy, żadnej analogii pomiędzy stanowiskiem naszego stronnictwa a stanowiskiem stronnictw w innych krajach podobnych nam strukturalnie i ideowo w rodzaju M. R. P. we Francji czy chrześcijańskiej demokracji we Włoszech, Belgii i innych krajach.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#MarianLityński">Odnośnie wspomnianego przez ob. Ministra listu papieskiego do biskupów niemieckich stanowisko naszego stronnictwa jest jasne i znalazło swój wyraz w uchwale władz naczelnych z dnia 14 maja br.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#MarianLityński">Jest rzeczą jasną, że ostatnie uchwały Konferencji Warszawskiej są jedynie etapem walki o pokój i dotrzymanie zobowiązań międzynarodowych. Konferencja ta odrzuciła zdecydowanie wszelkie próby jednostronnych rozwiązań, zmierzających nie do usunięcia, lecz do wzmożenia niebezpieczeństwa niemieckiego. Konferencja podkreśliła raz jeszcze stanowczo i twardo, że jedynie powrót do Poczdamu otwiera drogi pokojowej współpracy wszystkich narodów, że Odra i Nysa Zachodnia stanowią granicę pokoju i że na drodze ku tym gwarancjom leży także demokratyzacja Niemiec przez obalenie gospodarczej i politycznej postawy niemieckiego militaryzmu i faszyzmu.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#MarianLityński">Kraje, biorące udział w Konferencji Warszawskiej, mają nie tylko wolę przeciwstawienia się próbom jednostronnych decyzji innych państw, ale wysuwają własny program zabezpieczenia pokoju.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#MarianLityński">Wysoka Izbo! Stronnictwo Pracy, którego kolebką są nasze ziemie zachodnie, od początku swego półwiekowego istnienia w ówczesnej formie radykalnego narodowego ruchu robotniczego i które skupia dzisiaj w swoich szeregach warstwy pośrednie z rzemiosłem polskim jako trzonem, tworzyło zawsze antysanacyjny front w polityce wewnętrznej i antyniemiecki w polityce zewnętrznej oraz zwracało uwagę na konieczność większego zespolenia interesów narodów słowiańskich na wypadek agresji niemieckiej. Dlatego mamy prawo sądzić, że w obliczu sytuacji międzynarodowej waga dotychczasowego naszego wkładu wzrasta. I dlatego też oświadczamy, że prace nasze zawsze będą zdążały po linii zwiększania zakresu naszej współodpowiedzialności za państwo, za naród, za demokrację.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#MarianLityński">Witając przeto naszą poważną współpracę na barykadzie pokoju, za jaką uważamy stanowisko zajęte przez nasz Rząd na Konferencji Warszawskiej, podkreślamy słuszność tej drogi, na której jedynie chcemy i możemy widzieć nasze Państwo, nasz naród i wyzwolony polski świat pracy wśród wolnych narodów i suwerennych państw Słowiańszczyzny i świata.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#MarianLityński">Przemawiając w imieniu klubu poselskiego Stronnictwa Pracy, pragnę oświadczyć, że klub nasz, korzystając z dzisiejszej dyskusji, deklaruje pełne zaufanie i całkowite poparcie dla polityki zagranicznej Rządu.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RomanZambrowski">Udzielam głosu posłowi Bocheńskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AleksanderBocheński">Wysoka Izbo! Nieraz, słuchając licznych przemówień, jakie tu na ostatnich kilku posiedzeniach były wygłaszane przy okazji ratyfikacji traktatów z państwami t. zw. bloku słowiańskiego, wydawało mi się, że słuchacze otrzymują zbyt jednostronny obraz społeczeństwa, popierającego politykę Ministra Modzelewskiego. Od mowy posła Jarosza przy ratyfikowaniu układu z Węgrami do mowy posła Lityńskiego ze Stronnictwa Pracy każdy z posłów przemawiających poświęcał wiele miejsca pochwałom pod adresem swoich kolegów partyjnych, tak owocnie i wspaniale sprawujących rządy w Polsce. Niech mi będzie wolno dorzucić parę słów w imię tej części społeczeństwa, która jest nie całkiem zadowolona z obecnej rzeczywistości, a chwilami bywa nawet całkiem niezadowolona.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AleksanderBocheński">Nie będę tu powtarzał różnic, jakie dzielą nas od większości rządowej. Będzie na to czas podczas sesji budżetowej, gdzie zamierzamy skorzystać szeroko z możności, jaką mamy dzięki wybraniu, przez Wysoką Izbę naszych przedstawicieli do poszczególnych komisji. Tu powiem po prostu, że gdy patrzę wstecz na 3 lata przeszłe, jakie nas dzielą od chwili zniesienia okupacji, stwierdzić muszę, że stosunek tej nawet ludności bezpartyjnej, niemarksistowskiej do naszej polityki zagranicznej rozwinął się, ewoluował w kierunku powiększenia zaufania do tej polityki i likwidacji tych obaw, którymi niektórych ta polityka napawała.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AleksanderBocheński">Ostatnio mieliśmy możność obserwować potężny odruch, który wykazał, jak dalece całe społeczeństwo katolickie od najwyższych dostojników do rzesz wiernych zgodne jest z polityką obrony ziem odzyskanych, z polityką obrony granic nad Odrą i Nysą. Oczywiście ta korzystna ewolucja jest wynikiem faktów raczej niż propagandy. Niemało się przyczyniły cyniczne błędy naszych pseudoprzyjaciół zachodnich. W miarę ogólnej poprawy położenia gospodarczego i kulturalnego coraz jaśniej rysują się w oczach naszego społeczeństwa wielkie linie współczesnej polityki międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AleksanderBocheński">Coraz bardziej wyraźnie dostrzegaliśmy już dawno próby odnowienia potencjału wojennego Niemiec przez mocarstwa anglosaskie. Stanowiło to i stanowi coraz większą groźbę dla naszego Państwa. Premier Rządu Rzeczypospolitej żegnając ministra Mołotowa powiedział, że niebezpieczeństwo odwetu niemieckiego zagraża zarówno dalszym jak i bliższym sąsiadom tego kraju. Niech mi będzie wolno dodać małe uzupełnienie: im bliżsi sąsiedzi, tym większa groźba. Dlatego dobrze się stało, że głos 8 państw w odpowiedzi na Konferencję Londyńską zabrzmiał w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#AleksanderBocheński">Naprzeciw niebezpieczeństwu odbudowy militaryzmu niemieckiego, naprzeciw niebezpieczeństwu wojny zbudowaliście i budujecie Panowie tamę pokoju, do której wchodzą dwa zasadnicze elementy. Jeden element to szereg państw południowej i zachodniej Słowiańszczyzny, złączonych wzajemnymi paktami przyjaźni i takimiż paktami związanych ze Związkiem Radzieckim, Drugi element to Związek Radziecki. Mniejsze narody bloku słowiańskiego szybko stałyby się pastwą rewanżu niemieckiego, gdyby nie oparcie o wschodniego potężnego sąsiada, Ale i mocarstwo to byłoby nieporównanie słabsze, gdyby nie łączyły go sojusze z szeregiem państw stojących na przedpolu groźby anglosasko-germańskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#AleksanderBocheński">Z przyjemnością stwierdzam, że coraz jaśniejszym się staje, iż system obecnej polityki zagranicznej Polski oparty jest na obustronnym żywotnym interesie wszystkich kontrahentów, podpisujących pakty współdziałania i wypowiadających się w deklaracji warszawskiej z dnia 24 czerwca. Nareszcie z parlamentu polskiego może znikną tak naiwne i upokarzające dytyramby o bezinteresownej pomocy mocarstw. W XVIII wieku bezinteresowną miała być pomoc carowej Katarzyny, a nawet risum teneatis amici — Fryderyka Wilhelma pruskiego. Potem przyszła wiara w bezinteresowną pomoc Napoleonów I i III. Wreszcie długie dziesiątki lat wierzyliśmy w republikę francuską, a od 1939 r. przyszła kolej na bezinteresownych Anglików. Wydaje mi się, że najpewniejsza jest pomoc oparta na fundamencie obopólnego interesu. Pomoc 90 milionów ludności Słowiańszczyzny zachodniej jest potrzebna Związkowi Radzieckiemu tak, jak oparcie o mocarstwo radzieckie jest potrzebne tym mniejszym narodom, z których my jesteśmy największym.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#AleksanderBocheński">Wspomniałem o ostrożnych, najpierw otwartych, potem cynicznych już teraz dążeniach czynników zagranicznych do odbudowy faszyzmu niemieckiego. Zbyt dużo dzisiaj słyszeliśmy rzeczowych i szczegółowych oświadczeń na ten temat, bym się nad nimi miał dłużej rozwodzić. Dodam tylko to, że polityka ta jest wierną kopią polityki Lloyd George'a z epoki powersalskiej. Zalecenia londyńskie, na które musiała przyjść ostra i zdecydowana odpowiedź, jaką podano w deklaracji 8 państw w Warszawie, są kamieniem obrazy.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#AleksanderBocheński">Przechodzę do problemu przyszłości Niemiec. Problem to jest ciężki i bardzo poważny i nie jestem zupełnie przekonany, czy pewne szczegóły deklaracji, przyjęte przez konferencję 8 państw, są najszczęśliwsze. Jaka ma być przyszłość Niemiec? Chyba nikt nie wątpi w tej Izbie, że okupacja niemiecka musi być kiedyś zniesiona i podział na dwie strefy jest nonsensem i że zjednoczenie powinno nastąpić, że należy dać szanse elementom antyhitlerowskim do odbudowy Niemiec pokojowych i demokratycznych. To jest jedna strona zagadnienia, ale Jest i drugie pytanie, jest i drugie poważne zagadnienie. Oto czy zjednoczenie Niemiec i zniesienie okupacji, i to w ciągu roku, jak tego żądają nasi ministrowie, nie będzie wstępem do automatycznego odrodzenia potęgi niemieckiej i rewizjonizmu niemieckiego? Wielu Szanownych Kolegów przypomina sobie zdumiewająco szybką ewolucję Niemiec weimarskich w kierunku hitleryzmu, Oby zniesienie okupacji już po roku i zniesienie podziału nie sprowadziło znowu czegoś podobnego.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#AleksanderBocheński">Często zapytuję sam siebie, czy jednak zasada federalizmu, opuszczona teraz nawet przez Francję, która jej tak długo samotna broniła, nie była słuszna.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#AleksanderBocheński">Oto parę myśli, parę uwag, które nurtują nawet wielu ludzi, patrzących z niepokojem w możliwość rozwiązania tego nadzwyczaj ciężkiego problemu.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#AleksanderBocheński">Jesteśmy przekonani, że bardzo poważne i słuszne motywy podał kierownik naszej polityki zagranicznej, gdy położył swój podpis pod deklaracją warszawską. Jest ona doniosłym etapem w dziele budowy pokoju, w dziele obrony pokoju państw słowiańskich i dlatego przyjmujemy ją z największym zadowoleniem i w dalszym ciągu deklarujemy zaufanie dla tej polityki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RomanZambrowski">Na tym został wyczerpany ten punkt porządku dziennego. Zamykam rozprawę.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RomanZambrowski">Wpłynęła rezolucja klubów Polskiej Partii Robotniczej, Polskiej Partii Socjalistycznej, Stronnictwa Ludowego, Stronnictwa Demokratycznego, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Stronnictwa Pracy i Klubu Katolicko-Społecznego w następującym brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RomanZambrowski">„Sejm Ustawodawczy — po wysłuchaniu deklaracji. Ministra Spraw Zagranicznych w sprawie uchwał odbytej w Warszawie dnia 23 i 24 czerwca 1948 r. konferencji Ministrów Spraw Zagranicznych: Z.S.RR., Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, Jugosławii, Polski, Rumunii i Węgier i dyskusji nad tą deklaracją — przyjmuje do wiadomości deklarację Ministra Spraw Zagranicznych, wyraża aprobatę konsekwentnej polityki Rządu, zmierzającej do zabezpieczenia Rzeczypospolitej przed możliwością ponownej agresji niemieckiej i do rozwiązania zagadnienia Niemiec w duchu demokracji, na podstawie porozumienia wszystkich czterech wielkich mocarstw i innych narodów zainteresowanych, które jedynie potrafi zagwarantować pokój Europy i świata, oraz stwierdza, że polityka taka odpowiada najżywotniejszym interesom narodu polskiego”.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#RomanZambrowski">Poddaję powyższą rezolucję pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#RomanZambrowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem tej rezolucji, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#komentarz">(Wszyscy posłowie wstają. Długotrwałe oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#RomanZambrowski">Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#RomanZambrowski">Rezolucja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#RomanZambrowski">Przechodzę do następnych punktów porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#RomanZambrowski">Ponieważ sprawozdania o projektach ustaw, zamieszczonych na porządku, dziennym dzisiejszego posiedzenia, nie zostały Obywatelom Posłom doręczone w terminie, przewidzianym przez regulamin, z powodu późnego zakończenia prac przez komisję, proponuję na zasadzie art. 53, ust, 3 regulaminu obrad Sejmu Ustawodawczego zastosowanie skróconego postępowania formalnego, to jest odbycie drugiego czytania niezwłocznie po rozdaniu druku sprawozdania komisji. Sprzeciwu nie słyszę. Uważam, że Izba zgodziła się na skrócony sposób postępowania.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#RomanZambrowski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji umowy polsko-bułgarskiej o współpracy gospodarczej i wymianie towarowej, podpisanej wraz z protokołem w Warszawie dnia 30 maja 1948 r. (druk nr 338 i 342).</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#RomanZambrowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Kubickiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarianKubicki">Przedkładając Wysokiej Izbie w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych urnową polsko-bułgarską o współpracy gospodarczej i wymianie towarowej, która została podpisana wraz z protokółem w Warszawie w dniu 30 maja 1948 r„ wyjaśniam, iż ustawa zawiera artykułów 3, umowa zaś sama artykułów 7, protokół dodatkowy artykułów 8.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarianKubicki">W tej Izbie ratyfikowaliśmy już następujące umowy gospodarcze i traktaty handlowe: ze Szwecją, z Czechosłowacją, z Francją — traktat handlowy, z Jugosławią, z Węgrami. Dzisiaj Komisja Spraw Zagranicznych przedkłada Wysokiej Izbie umowę gospodarczą z Bułgarią.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MarianKubicki">Umowy gospodarcze i traktaty handlowe są wynikiem współpracy kulturalnej lub politycznej względnie poprzedzają one i torują w konsekwencji zbliżenia gospodarczego zainteresowanych narodów bliższą współpracę polityczną. Naród nasz, przeszedłszy najostrzej konsekwencje wojny, co w wyniku przyniosło największe zniszczenie gospodarcze i zubożenie materialne, zawsze podkreślał, że pragnie współpracy pokojowej celem odbudowania swojej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MarianKubicki">Pragniemy podzielić się z innymi narodami swoim dorobkiem gospodarczym i cywilizacyjnym, wytworami materialnymi, powstałymi z wysiłku pracujących mas narodu polskiego, z innymi społeczeństwami i wzajemnie pragniemy uzyskać od nich i korzystać z ich dóbr materialnych i kulturalnych, co w wyniku prowadzi do dobrobytu i podniesienia poziomu kulturalnego naszego i ludzkości. Rozumiemy bowiem, że w pracy pokojowej dzielenie się wzajemnym dorobkiem cywilizacyjnym i naturalnymi bogactwami ziemi jest najlepszą drogą, która prowadzi do postępu i buduje kulturę oraz ułatwia życie człowiekowi w jego pracy i wzmacnia pokój, potrzebny dla całego świata.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MarianKubicki">Dlatego też z dumą podkreślić należy naszą dobrą wolę i przypomnieć, iż Rząd Polski ma na swoim koncie tak dużą ilość umów handlowych i traktatów gospodarczych, które przynoszą obopólne korzyści, pomagają w trudnościach gospodarczych i przeciwdziałają szkodliwym tendencjom imperialistyczno-kapitalistycznym skłócenia i dzielenia świata na dwie przeciwstawne sobie grupy.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#MarianKubicki">Spośród umów, jakie zawarliśmy, w pierwszym rzędzie należy postawić umowy z krajami bliskimi nam, tj. krajami demokracji ludowej, a szczególnie narodów słowiańskich. Wiemy, jak pozytywną rolę już w naszej gospodarce odgrywa współpraca i przyjaźń z sąsiednią nam Czechosłowacją. Mamy nadzieję, że umowa z Bułgarią, którą dzisiaj ratyfikujemy, przyniesie niemniej pozytywne wyniki dla obu krajów.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#MarianKubicki">Bułgaria, która nie tylko politycznie, ale i gospodarczo była opanowana przez firmy i handel niemiecki, w wyniku podpisanej umowy z nami otwiera rynki zbytu dla naszych towarów i, jak to mówi art. 2 umowy, rozszerza możliwości naszego życia gospodarczego przez wykorzystanie produkcji przemysłowej obu stron, wymiany towarowej i techniki, Umowa ta daje możliwości nie tylko dla naszego przemysłu i handlu, ale i dla rolnictwa, komunikacji i — co podkreślić należy — korzystania wzajemnego z portów naszych i portów bułgarskich na Morzu Czarnym.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#MarianKubicki">Najważniejsze jednak, że tak jak i inne umowy, zawarte dotychczas przez Rząd Polski, umowa ta gruntuje suwerenność gospodarczą obu krajów w przeciwstawieniu do tendencji kapitałów imperialistycznych, karteli i trustów, występujących niejednokrotnie pod zawoalowanymi rzekomymi dobrodziejstwami t. zw. planu Marshalla, a mającymi na celu brutalne opanowanie rynków zbytu surowców i podporządkowanie sobie gospodarczo finansów i produkcji, co w konsekwencji przynieść musi i przyniesie zagładę suwerenności krajów, korzystających z tej rzekomej pomocy, i podporządkowanie sobie wolności politycznej tych krajów.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#MarianKubicki">Jasnym jest, że umowa polsko-bułgarska jest wynikiem podobnych ustrojów politycznych, a mianowicie zapanowania demokracji ludowej w obu krajach.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#MarianKubicki">Przy ratyfikacji umowy kulturalnej z Bułgarią miałem zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie genezę walk wyzwoleńczych tego bliskiego nam narodu, jego linię polityczną i jego cechy pokrewne Polsce. Dzisiaj pozwoli Wysoka Izba, iż przedstawię w paru cyfrach i przykładach dotychczasowy dorobek gospodarczy, plany na przyszłość narodu bułgarskiego, jego ambicje i rezultaty ludowej republiki bułgarskiej, dorobek chłopów i robotników, prowadzonych przez znanego na całym świecie bojownika o demokrację, o prawa polityczne mas pracujących, Jerzego Dymitrowa, którego niedawno gościliśmy w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#MarianKubicki">W dziedzinie produkcji rolnej Bułgaria osiągnie w 1948 r. wzrost o 34% w stosunku do 1939 r. Szczególnie kładzie się nacisk na uprawę zbóż, paszy i surowców włókienniczych. Produkcja podstawowych upraw ziemnych wzrośnie o 41%. Są to: ryż, ziemniaki i jarzyny. Surowce włókiennicze mają dać 226%. Plan przewiduje ogólną cyfrę 800 gospodarstw spółdzielczych, mających pod uprawą 400,000 ha. Na tych gospodarstwach ma powstać 150 stacyj maszynowo-traktorowych. Wzrost pogłowia i ptactwa domowego ma się podnieść i dochodzi już do tych cyfr: hodowla świń 1,5 miliona, ptactwa 20 milionów.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#MarianKubicki">Produkcja przemysłowa w 1948 r. w stosunku do 1939 r. wzrośnie o 69%, z tego przemysł metalurgiczny o 67,3%, przemysł budowlany o 85%, przemysł włókienniczy i tkacki o 66%, przemysł spożywczy o 49%, przemysł kauczukowy o 145%, chemiczny o 140%. Żeby osiągnąć te wyniki, wydajność pracy w przemyśle ma wzrosnąć o 20%.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#MarianKubicki">Uprzemysłowienie kraju przewiduje budowę 17 nowych przedsiębiorstw fabrykacji środków produkcji, 26 nowych fabryk produkcji dóbr konsumpcyjnych, urządzeń energetycznych. Regulacja rzek wyniesie długość 120 km, budowa szos i dróg 700 km, drogi leśne 450 km. Elektryfikacja kraju ma wzrosnąć o 50%, wydobycie węgla zwiększy się o ponad 40%.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#MarianKubicki">Dla wypełnienia zadań planu zwiększy się zatrudnienie o 103.000 nowych robotników. Ażeby ułatwić sfinansowanie planu, parlament Bułgarii w 1947 r. uchwalił ustawę o reformie monetarnej i podatku dochodowym.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#MarianKubicki">Dużą pomocą w tych pracach jest wspaniały wysiłek młodzieży bułgarskiej, zrzeszonej w ochotniczych brygadach pracy imienia Dymitrowa i Christo Botewa. Tak np. budowa linii kolejowej Pernik Wołujek długości 60 km w bardzo trudnym terenie, a będąca już na ukończeniu, jest wynikiem pracy brygad młodzieżowych. Brygady młodzieży budują szosy, zatory wodne, linie kolejowe, a nawet budują ku czci wodza narodu bułgarskiego miasto przemysłowe nad rzeką Marycą, pod nazwą Dymitrograd.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#MarianKubicki">Handel zagraniczny Bułgarii za 1947 r. wykazuje bilans dodatni. Przywóz towarów osiągnął cyfrę 18.098 milionów lew, wywóz — kwotę 20.975 milionów lew, gdy w 1946 r. — 12.953 milionów lew.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#MarianKubicki">Dużo pieniędzy przeznacza się na człowieka. Proponowane inwestycje w dziedzinie zdrowia publicznego na 1948 r. przewidują 1 miliard lew. Buduje się 12 szpitali, sanatorium, 2 nowe szpitale gruźlicze, 25 stacyj przeciwgruźliczych, żłobki i domy opieki nad matką i dzieckiem.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#MarianKubicki">W 1948 r. zostanie ukończonych kilka statków handlowych o tonażu do 1.000 ton.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#MarianKubicki">Oddane zostały do użytku tamy, regulujące rzeki Ogosta i Skat, jak również tama wzdłuż Dunaju, która zabezpiecza 27.000 ha powierzchni przed zalewami. Buduje się most łączący Bułgarię z Rumunią na Dunaju, otwarta została centrala elektryczna na rzece Isker, która zaopatruje w prąd rejon Plewny i przemysłową Gabrowę. Przewiduje się budowę dużej centrali hydroelektrycznej na Marycy.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#MarianKubicki">Bułgarski robotniczy ruch zawodowy liczy ponad 0,5 miliona zorganizowanych członków. Związek rolników ma 1,280 tys. członków. Spółdzielczość bułgarska zrzesza z górą 2 miliony uczestników. Młodzieżowa organizacja liczy do 1 miliona członków.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#MarianKubicki">Wszystkie te cyfry i fakty, mówiące o wysiłku narodu bułgarskiego, wyzwolonego spod wpływu oligarchji carów pochodzenia germańskiego, rodzimego kapitału i wpływu obcych karteli, świadczą, jak wielkie są siły dynamiczne bratniego nam narodu słowiańskiego.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#MarianKubicki">Wysoka Izbo! Stosunki nasze handlowe i gospodarcze z Bułgarią do 1939 r. zamykały się w zaledwie 5% naszego bilansu handlowego. Układy polityczny i przyjaźni, jakie ratyfikowaliśmy na ostatnim posiedzeniu, zawarta już przedtem umowa kulturalna i umowa gospodarcza, jaką przedkładam Wysokiej Izbie imieniem Komisji Spraw Zagranicznych, rokują nadzieję na duże możliwości wzajemnych usług handlowych i gospodarczych, co, jak wiemy, w dzisiejszym skłóconym świecie jest bardzo ważkim czynnikiem ugruntowania pokoju i budowania lepszej przyszłości i spokojniejszego, szczęśliwszego jutra.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#MarianKubicki">W tej nadziei proszę Wysoką Izbę o ratyfikację umowy o współpracy gospodarczej i wymianie towarowej między Bułgarią a Polską.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RomanZambrowski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RomanZambrowski">Kto jest za przyjęciem proponowanego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RomanZambrowski">Projekt ustawy w drugim czytaniu został uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#RomanZambrowski">Proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę, przystępujemy do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#RomanZambrowski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#RomanZambrowski">Kto jest za przyjęciem proponowanego projektu ustawy, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#komentarz">(Posłowie wstają. Owacje Izby dla obecnego w loży dyplomatycznej Posła Nadzwyczajnego i Ministra Pełnomocnego Republiki Bułgarskiej.)</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#RomanZambrowski">Dziękuję, kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#RomanZambrowski">Ustawa ratyfikacyjna została uchwalona.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#RomanZambrowski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji protokółu, dotyczącego wymiany handlowej i uregulowania płatności pomiędzy Polską a Szwecją w okresie od dnia 1 maja 1948 r. do dnia 30 kwietnia 1949 r., podpisanego w Warszawie dnia 22 kwietnia 1948 r. (druki nr 336 i 340).</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#RomanZambrowski">Głos ma sprawozdawca poseł Kuroczko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#EustachyKuroczko">Wysoka Izbo! Referując z ramienia Komisji Spraw Zagranicznych ustawę o ratyfikacji protokołu, dotyczącego wymiany handlowej i uregulowania płatności pomiędzy Polską a Szwecją w okresie od dnia 1 maja 1948 r. do dnia 30 kwietnia 1949 r., podpisanego w Warszawie dnia 22 kwietnia 194.8 r., pragnę podkreślić, iż ze Szwecją łączą nas ożywione stosunki gospodarcze, oparte na wzajemnych korzyściach.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#EustachyKuroczko">Pragnę podkreślić, że Szwecja jest jednym z pierwszych państw europejskich, które po Związku Radzieckim nawiązały z nami normalne stosunki handlowe, które z biegiem czasu rozszerzają się i umacniają.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#EustachyKuroczko">W dniu 9 lipca i w dniu 20 sierpnia 1945 r. zawarliśmy ze Szwecją dwie pierwsze umowy handlowe, normujące wymianę towarów między obu krajami. Umowy te mają charakter clearingowo-kredytowy. Z postanowień tych zasługują na uwagę jako najbardziej charakterystyczne następujące:</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#EustachyKuroczko">1) Wielkie dostawy węgla i koksu polskiego umożliwiły przemysłowi szwedzkiemu przejście trudnego okresu powojennego.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#EustachyKuroczko">2) Należność za towary polskie importowane do Szwecji wpłacona była w połowie na konto A, a w połowie na konto B Narodowego Banku Polskiego w Sveriges Riksbank, przy czym z sum wpłacanych na konto B Polska mogła zakupywać w Szwecji wolne dewizy.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#EustachyKuroczko">3) Rząd szwedzki udzielił rządowi polskiemu niskoprocentowej pożyczki w wysokości 100.000.000 k. szw., z czego 35.000.000 k. szw. zostało uruchomione od razu, pozostałe zaś 65.000.000 k. szw. zużytkowane zostało stopniowo w miarę postępów, jakie czynił nasz eksport do Szwecji. Kolejne transze pożyczki realizowano w drodze wystawiania skryptów dłużnych na odnośne sumy.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#EustachyKuroczko">W ramach tej umowy udzielono nam poważnego kredytu, umożliwiającego zniszczonemu gospodarstwu narodowemu Polski zaopatrzenie się w nieodzowne surowce, artykuły biegowe, urządzenia przemysłowe, konie.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#EustachyKuroczko">Po wygaśnięciu umowy z 1945 r. zawarta została w dniu 18 marca 1947 r. nowa umowa polsko-szwedzka, znacznie szersza pod względem zasięgu i wachlarza towarów oraz dająca Polsce większe możliwości kredytowe niż poprzednia umowa z 1945 r. Równocześnie z umową o wymianie towarowej zawarta została w tymże samym dniu umowa płatnicza oraz umowa o udziale Szwecji w odbudowie gospodarczej Polski w zamian za dostawy polskiego węgla i koksu. Umowa o wymianie towarowej polsko-szwedzkiej zapewniła nam import poważnych ilości towarów, jak ruda żelazna, celuloza, maszyny, aparaty, miedź, łożyska kulkowe i inne na łączną sumę około 145.000.000 k. szw. Polska eksportowała do Szwecji koks i węgiel w ogólnej ilości 8.000.000 ton. co stanowiło pozytywny czynnik w rozwoju gospodarki szwedzkiej. Poza tym w myśl umowy eksportowano do Szwecji cynk, biel cynkową, blachę cynkową i żelazną, rury, szkło, wyroby tekstylne, żelazo i inne. Eksport nasz zamykał się sumą około 210,000.000 k. szw, Nadwyżka naszego eksportu w stosunku do importu wyrównana została dewizami.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#EustachyKuroczko">Bardzo ważna dla naszego życia gospodarczego jest umowa o udziale Szwecji w odbudowie gospodarczej Polski w zamian za dostawy polskiego węgla i koksu, Dała ona możność dokonania zakupów inwestycyjnych w Szwecji na sumę około 400.000.000 k. szw. Wchodzą tu w grę dostawy elektryfikacyjno-telekomunikacyjne, maszyny, obrabiarki, artykuły inwestycyjne oraz konie i bydło. Umowa dodatkowa przewiduje dla Polski nowy kredyt 70.000.000 k. szw. za zaliczki na zamówienia inwestycyjne, tak że łącznie z pierwotnym kredytem 100.000.000 k. szw. ogólna suma kredytów wynosi 170.000.000 k. szw. Zgodnie z postanowieniami umowy dodatkowej powołany został do życia komitet techniczny polsko-szwedzki z siedzibą w Sztokholmie, którego zadaniem jest plasowanie zamówień inwestycyjnych polskich w Szwecji. Suma uplasowanych lub będących w toku plasowania zamówień na dzień 7 czerwca 1948 r. wyraża się kwotą 826.304.000 k. szw.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#EustachyKuroczko">W dniu 22 kwietnia 1948 r. podpisany został w Warszawie protokół polsko-szwedzki przedłużający umowę z dnia 18 marca 1947 r. do dnia 30 kwietnia 1949 r. Protokół zmienia postanowienia umowy płatniczej z dnia 18 marca 1947 r. w ten sposób, że płatności za towary polskie są zaliczane na konto A clearingowe z wyjątkiem płatności 25% należności za dostawę polskiego węgla. Te ostatnie będą zapisywane na konto B dolarowe, w połowie zaś na nowo utworzone konto D w funtach szterlingów lub innych dewizach do uzgodnienia przez banki obu krajów.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#EustachyKuroczko">Na tę niekorzystną zmianę Polska zgodziła się uwzględniając brak zapasów dolarowych również w Szwecji.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#EustachyKuroczko">Kredyty oddane do dyspozycji Rządu Polskiego mają być spłacane w myśl postanowień umowy polsko-szwedzkiej z sierpnia 1945 r. oraz protokółu końcowego z 18 marca 1947 r., z tym, iż przedłużono o 2 lata termin spłaty 12.000.000 k. szw. z sum, które miały być zapłacone pomiędzy 1 kwietnia 1948 r. i 1 maja 1949 r.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#EustachyKuroczko">Rozszerzono czasowo możliwość korzystania przez Polskę z przewidzianego dla poprzedniego roku kredytu, tak że korzystają zeń zamówienia inwestycyjne zaakceptowane przez komitet techniczny polsko-szwedzki przed dniem 4 sierpnia 1948 r. Wysokość obrotów towarowych, jakie mają być dokonane na mocy tego układu, wynosi około 150.000.000 k. szw. po stronie importu i około 280.000.000 k. szw. po stronie eksportu.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#EustachyKuroczko">Przeważna część naszego wywozu do Szwecji przypada według tego układu na węgiel (4.000 000 ton), koks, surówkę odlewniczą i tekstylia, w przywozie zaś na rudy żelazne, celulozę, piryty, maszyny, narzędzia, łożyska kulkowe, śledzie i konie.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#EustachyKuroczko">Ostatni układ jest kontynuacją i rozszerzeniem pomyślnie dla obu krajów rozwijających się stosunków handlowych polsko-szwedzkich.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#EustachyKuroczko">Układ powyższy został już ratyfikowany przez parlament szwedzki.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#EustachyKuroczko">W imieniu Komisji Spraw Zagranicznych proszę o ratyfikowanie go w brzmieniu przedłożonym.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RomanZambrowski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#RomanZambrowski">Kto jest za przyjęciem proponowanego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#RomanZambrowski">Projekt ustawy w drugim czytaniu uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#RomanZambrowski">Proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do trzeciego czytania. Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#RomanZambrowski">Kto jest za przyjęciem proponowanego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#RomanZambrowski">Ustawa została uchwalona.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#RomanZambrowski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji konwencji nr 24, 25, 35, 36, 37, 38, 39, 40 i 42 przyjętych na sesjach VIII, XVII i XVIII ogólnej Konferencji Międzynarodowej Organizacji Pracy (druki nr 337 i 341).</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#RomanZambrowski">Głos ma sprawozdawca poseł Praga,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RafałPraga">Wysoka Izbo! Imieniem Komisji Spraw Zagranicznych wnoszę o przyjęcie projektu ustawy ratyfikującej 9 konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy według druku nr 337 z uwzględnieniem poprawki z druku nr 341. Konwencje te zostały uchwalone na sesjach Międzynarodowej Konferencji Pracy w 1927 r., 1933 r. i 1934 r. Regulują one w skali międzynarodowej zagadnienia ubezpieczeń społecznych w zakresie ubezpieczenia chorobowego, ubezpieczenia na starość, od inwalidztwa, na wypadek śmierci, oraz odszkodowania dla ofiar chorób zawodowych. Pierwsze dwie konwencje nr 24 i nr 25 wprowadzają międzynarodowe normy w dziedzinie ubezpieczenia na wypadek choroby pracowników przemysłu i handlu, pracowników domowych oraz pracowników rolnych. Następne sześć konwencji z 1933 r. normuje międzynarodowe zasady ubezpieczenia na wypadek starości, inwalidztwa i śmierci, pracowników najemnych, przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych, wolnych zawodów, chałupników i pracowników domowych; oddzielnie zaś zasady tych samych ubezpieczeń długoterminowych dla pracowników najemnych w rolnictwie. Wreszcie konwencja nr 42 przyjęta w 1934 r. zawiera zasady odszkodowania dla ofiar chorób zawodowych. Wykaz tych chorób dołączony jest do tekstu konwencji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#RafałPraga">Konwencje te przyjęte przez Międzynarodową Organizację Pracy przed wojną nie zostały wówczas przez Polskę ratyfikowane z powodu niedostosowania szeregu pozycji ówczesnego sanacyjnego ustawodawstwa ubezpieczeniowego do wymogów zawartych w tych konwencjach. Rządy sanacyjne pogarszały nieustannie i wypaczały ustawodawstwo społeczne, krok za krokiem likwidowały nawet te skromne zdobycze, które w tej dziedzinie klasa robotnicza osiągnęła na fali prądów rewolucyjnych w latach 1918 i w 1919, na fali, niestety, niewykorzystanej i szybko i brutalnie stłumionej przez reakcję. Okres reakcyjnych rządów sanacji, okres ciągłego faszyzowania Polski na odcinku świadczeń ubezpieczeń społecznych, tak jak i na wszystkich innych odcinkach, to nieustanne cofanie się wstecz, nieustanne pogarszanie sytuacji mas pracujących, wydanych całkowicie na niczym nieograniczony, brutalny wyzysk kapitalizmu. Dopiero zwycięstwo demokracji ludowej po drugiej wojnie światowej radykalnie zmieniło sytuację i na tym odcinku. Rząd ludowy od pierwszej chwili swego działania podjął szeroko zakrojoną akcję nad podniesieniem poziomu opieki społecznej i ubezpieczeń klasy pracującej w mieście i na wsi. Nie będę przypominał wszystkich zdobyczy klasy pracującej w państwie ludowym w tej dziedzinie. Wspomnę tylko o niektórych.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#RafałPraga">Ustawodawstwo Polski ludowej rozszerzyło zakres przymusowego ubezpieczenia chorobowego. Reaktywowało szeroki samorząd instytucji ubezpieczeń społecznych. Powołało do życia niezawisłe rządy ubezpieczeń społecznych. Wprowadziło nowe ubezpieczenie rodzinne. Ubezpieczenia społeczne zostały szeroko rozbudowane, stając się prawdziwym, stosowanym przez demokratyczne państwo narzędziem ochrony życia, zdrowia i warunków bytu ludzi pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#RafałPraga">Polska ludowa podjęła współpracę z Międzynarodową Organizacją Pracy, która stała się w latach powojennych jedną z organizacyj specjalnych Narodów Zjednoczonych. Chociaż mamy wobec konserwatywnej struktury tej organizacji i wobec metod jej działania istotne zastrzeżenia, o których mówił w Rzymie na konferencji Federacji Związków Zawodowych poseł Witaszewski, bierzemy czynny udział w pracach Międzynarodowej Organizacji Pracy, na sesjach i w Radzie Administracyjnej Międzynarodowego Biura Pracy i w pracy innych jej organów. Wysuwając postulaty co do zmian w strukturze tej organizacji i walcząc o realizację tych postulatów działamy w imię unowocześnienia i usprawnienia tej organizacji, aby mogła ona jak najskuteczniej wypełnić swoje właściwe zadania w interesie ludzi pracy całego świata, współpracy międzynarodowej. Właśnie w chwili obecnej toczą się w San Francisco obrady XXXI sesji Międzynarodowej Konferencji Pracy, w czasie której przedstawiciele naszego Rządu i związków zawodowych wespół z innymi delegatami ożywionymi duchem postępu i demokracji bronią jednego z podstawowych praw klasy robotniczej — prawa do swobody zrzeszania się w związkach zawodowych, zwalczając jednocześnie próby rozbijania jedności światowej Federacji Związków Zawodowych, podejmowane raz po raz przez marshallowskich agentów. Uważamy, że jedność i siła Federacji Związków Zawodowych jest podstawowym warunkiem powodzenia wszelkich akcji społecznych w skali międzynarodowej, a więc także i wszystkich prac Międzynarodowej Organizacji Pracy, która, jeżeli ma wypełnić swoje zadania, musi pozostawać w ścisłej łączności ze światowym zjednoczonym ruchem zawodowym klasy robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#RafałPraga">Polska respektuje w pełni wszystkie zobowiązania w stosunku do Międzynarodowej Organizacji Pracy, zajmując przodujące pozycje w dziedzinie ochrony pracy i ustawodawstwa ubezpieczeniowego. Także w dziedzinach objętych konwencjami, które mamy dziś ratyfikować, nasze ustawodawstwo społeczne w wielu punktach znacznie wyprzedziło normy ustalone przez Międzynarodową Organizację Pracy. Jest oczywiście zrozumiałe, że ratyfikacja wymienionych konwencji ubezpieczeniowych nie może w niczym wpłynąć na pogorszenie dotychczas obowiązującego ustawodawstwa naszego w tej dziedzinie. Traktujemy konwencje międzynarodowe jako normy minimalne, od których nasze ustawodawstwo odbiegać może tylko w górę, w sensie pozytywnym, w sensie poprawienia poziomu ochrony pracy, ale które w żadnym razie nie mogą spowodować pogorszenia już istniejących przepisów prawa.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#RafałPraga">Chciałbym na marginesie zwrócić uwagę na szczególną aktualność ratyfikacji powyższych konwencji w związku z rokowaniami polsko-francuskimi o zawarcie generalnej konwencji między Polską a Francją w przedmiocie ubezpieczeń społecznych. W przebiegu dotychczasowych rozmów z Francją obydwie delegacje, polska i francuska, zgodnie postanowiły zwrócić uwagę swych rządów na celowość ratyfikowania konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy w zakresie ubezpieczeń społecznych. Francja dokonała już ratyfikacji siedmiu spośród dziewięciu omawianych konwencji i w niedługim czasie zamierza ratyfikować pozostałe dwie.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#RafałPraga">W ten sposób przyjęcie przez Wysoką Izbę przedłożonych dziś dziewięciu konwencji, o których ratyfikację wnoszę imieniem Komisji Spraw Zagranicznych, przyczyni się także do finalizacji rokowań polsko-francuskich, mających duże znaczenie dla robotników polskich we Francji.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#RafałPraga">Przedkładając wniosek o zatwierdzenie przedłożonych 9 projektów ustaw ratyfikacyjnych, pragnę wyrazić głębokie zadowolenie, iż ustawodawstwo nasze w ciągu krótkiego czasu nie tylko nadrobiło na odcinku ubezpieczeń społecznych zapóźnienia wojenne, ale sprawiło, że jesteśmy jednym z przodujących krajów w dziedzinie opieki społecznej i ochrony pracy i że także i na tym odcinku odgrywamy rolę pionierską, czego dowodem jest między innymi zawarta ostatnio umowa polsko — czechosłowacka, znacznie szersza i bardziej postępowa, niż wszystkie dotychczasowe umowy międzynarodowe w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#RafałPraga">Tak duże zdobycze osiągnięte w dziedzinie ubezpieczeń społecznych i tak żywa inicjatywa, jaką przejawia Rząd nasz w tych sprawach, jest wynikiem troski o ciągłą poprawę bytu ludzi pracy, których szczęście i dobrobyt jest ostatecznym i naczelnym celem tych wszystkich wielkich przemian społecznych, które dokonały się i dokonują w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RomanZambrowski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#RomanZambrowski">Kto jest za przyjęciem proponowanego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#RomanZambrowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#RomanZambrowski">Jest wniosek o odbycie trzeciego czytania. Nie ma sprzeciwu. Przystępujemy do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#RomanZambrowski">Do głosu nikt nie jest zapisany, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#RomanZambrowski">Kto jest za przyjęciem proponowanego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#RomanZambrowski">Ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#RomanZambrowski">Na tym porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#RomanZambrowski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#RomanZambrowski">Od ob. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem następujące pismo:</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#RomanZambrowski">„Warszawa, dnia 26 czerwca 1948 r.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#RomanZambrowski">Do Ob. Marszałka Sejmu Ustawodawczego w miejscu.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#RomanZambrowski">Mam zaszczyt przesłać zarządzenie Obywatela Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 26 czerwca 1948 r. o zamknięciu zwyczajnej sesji wiosennej Sejmu Ustawodawczego, zwołanej w dniu 28 kwietnia 1948 r.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#RomanZambrowski">Prezes Rady Ministrów (—) Józef Cyrankiewicz”.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#RomanZambrowski">„Zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 26 czerwca 1948 r. w sprawie zamknięcia zwyczajnej sesji wiosennej Sejmu Ustawodawczego, zwołanej w dniu 28 kwietnia 1948 r.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#RomanZambrowski">Na podstawie art. 7 ust. 1 i 3 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. o ustroju i zakresie działania najwyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej — zamykam z dniem 26 czerwca 1948 r. zwyczajną sesję wiosenną Sejmu Ustawodawczego, otwarta w dniu 28 kwietnia 1948 r.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#RomanZambrowski">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut,</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#RomanZambrowski">Prezes Rady Ministrów (—) Józef Cyrankiewicz”.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#RomanZambrowski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 20 min. 50.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>