text_structure.xml 210 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 17. min. 20.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WładysławKowalski">Ma sekretarzy powołuję posłów Stanisława Kowalewskiego i Stefana Bancerza. Protokół i listę mówców prowadzi poseł Bancerz.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywateli Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WładysławKowalski">Protokół 6 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WładysławKowalski">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach posłowie — proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie nazwisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#Sekretarz">— Świętochowska Kazimiera w dniu 4 lutego,</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#Sekretarz">— Kamiński Franciszek, Król Jan-Aleksander i Banach Kazimierz — w dniu 8 lutego,</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#Sekretarz">— Wiącek Tomasz, Bajkowski Antoni, Okulicki Wincenty, Lewandowicz Jan, Kowalik Władysław, Orłowski Bolesław, Lukrec Henryk, Ruszczycka Otylia — w dniu 18 lutego,</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#Sekretarz">— Tomczak Zofia i Pragierowa Eugenia — w dniu 19 lutego,</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#Sekretarz">— Kiernik Władysław, Lewińska Pelagia, Sztachelska Irena — w dniach od 18 do 22 lutego,</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#Sekretarz">— Kuczewski Władysław, Kowalski Jan i Wojciechowski Stanisław w dniach 21 i 22 lutego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WładysławKowalski">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów posłowie: Leś Józef na 2 tygodnie i Stachnik Franciszek na 10 dni.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WładysławKowalski">Czy Izba zgadza się na udzielenie powyższych urlopów? Sprzeciwu nie słyszę. Uważam, że Izba zgodziła się na udzielenie urlopów wymienionym posłom.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WładysławKowalski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przedstawia się następująco:</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WładysławKowalski">1) Rządowy projekt ustawy o amnestii (II czytanie) (druk nr 4 i 5).</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WładysławKowalski">2) Wybór komisyj sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WładysławKowalski">3) Wybór Prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#WładysławKowalski">4) Projekt ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy (druk nr 6).</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#WładysławKowalski">Czy pragnie ktoś zabrać głos w sprawie porządku dziennego? Nikt głosu nie żąda. Uważam, że Izba zgodziła się na zaproponowany porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Rządowy projekt ustawy o amnestii (druk nr 4 i 5), Udzielam głosu referentowi posłowi Sokorskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WłodzimierzSokorski">Wysoka Izbo! Jako sprawozdawca Specjalnej Komisji do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o amnestii, mam zaszczyt przedłożyć projekt ustawy w brzmieniu zatwierdzonym przez komisję.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WłodzimierzSokorski">Pragnę zaznaczyć, że amnestia, która zostaje zgłoszona celem upamiętnienia wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz zwołania Sejmu Ustawodawczego, jest już drugą z kolei w historii naszego odrodzonego kraju, to jest drugą na przestrzeni ostatnich dwóch lat. I to może najlepiej świadczy o istotnym obliczu demokracji polskiej, o słuszności naszej koncepcji ustrojowej i politycznej, o trosce rządu Rzeczypospolitej o los człowieka-obywatela bez względu na stopień jego błędów, bez względu na ogrom przestępstw, popełnionych w rezultacie ulegania zgubnym wpływom sprawców klęski wrześniowej oraz jawnych czy zamaskowanych kontynuatorów ich zbrodniczej działalności.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WłodzimierzSokorski">Nie bez przesady można będzie powiedzieć, że amnestia przez nas dziś rozpatrywana jest najszerszą z dotychczasowych znanych nam tego rodzaju akt w ustawodawczych, obejmując zarówno tych, którzy popełnili przestępstwa w kraju, jak i tych, którzy dopuścili się ich w stosunku do własnej ojczyzny poza granicami Państwa.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WłodzimierzSokorski">Wychodząc z tego założenia ustawa przebacza wszystkie przestępstwa polityczne z wyjątkiem szpiegostwa, nie wyłączając najcięższych jak zabójstwa i grabieże, popełnione przez członków nielegalnych związków antypaństwowych, stawiając jedynie za warunek, że zerwą ze swoją zbrodniczą działalnością i złożą o tym w ciągu dwu miesięcy od ogłoszenia ustawy odpowiednią deklarację przed komisją złożoną z przedstawicieli władz bezpieczeństwa i rady narodowej.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#WłodzimierzSokorski">Deklaracja taka jest niezbędna zarówno w interesie publicznym jak i w interesie samego ujawniającego się.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#WłodzimierzSokorski">Państwo musi wiedzieć, że członek związku nielegalnego rzeczywiście zrywa ze swoją zbrodniczą działalnością i deklaruje o tym przed władzą.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#WłodzimierzSokorski">Z drugiej strony ujawniający się powinien mieć dokument, który by go chronił przed ściganiem go za przestępstwa popełnione przed amnestią.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#WłodzimierzSokorski">Tak szeroko pojęta amnestia jest niewątpliwie w pierwszym rzędzie doniosłym aktem politycznym o historycznym znaczeniu i nie przypadkowo zbiegającym się z wyborami do Sejmu oraz z powołaniem najwyższych władz państwowych.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#WłodzimierzSokorski">Nowy etap normalizacji stosunków politycznych i gospodarczych oraz ugruntowanie w kraju władzy ludowej aktem wyborczym z dnia 19 stycznia 1947 r., wreszcie konieczność skupienia wysiłków całego narodu wokół wielkiego dzieła odbudowy kraju, stworzyły niezbędne warunki dla wydania szerokiej amnestii dla tych wszystkich, których zgubną polityka emigracji londyńskiej i jej popleczników popchnęła na drogę konfliktu z własnym narodem, z własnym państwem, a więc na drogę najcięższego przestępstwa, bo zbrodni przeciwko własnemu krajowi.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#WłodzimierzSokorski">Wielkie sukcesy Rządu na polu gospodarczymi, na polu zagospodarowania naszych ziem odzyskanych, w dziedzinie polityki zagranicznej oraz postępująca pacyfikacja stanu bezpieczeństwa kraju postawiła podziemie reakcyjne w sytuacji bez wyjścia. Została ostatecznie rozbita legenda o trzeciej wojnie, o żelaznej kurtynie, o sowietyzacji Polski, o zmianie naszych granic zachodnich, a jednocześnie zostały obnażone szpiegowskie, dywersyjne źródła naszego podziemia, które straciwszy oparcie w narodzie polskim, znalazło je w obcych agenturach, w obcym wywiadzie i w obcych ośrodkach za granicą, Nikt jednak nie może bezkarnie wałczyć z własnym narodem i z własną narodową racją stanu. Kto działa przeciwko woli narodu, zwłaszcza w chwilach wielkiego przełomu, wówczas kiedy tworzy się historia, za plecami tego zawsze prędzej czy później znajdzie się ręka obcego wywiadu. Ta oczywista prawda została z całą jaskrawością obnażona podczas ostatnich procesów. Tragizm pułkownika Rzepeckiego polega właśnie na tym, że jego błędna, fałszywa inspiracja polityczna, niezależnie od osobistych intencji, dała w efekcie końcowym szpiegowską działalność wielu świadomych już zdrajców. Nigdy może sąd historii nie był tak bezwzględny i tak logiczny, jak w tych procesach. Nic też dziwnego, że nawet nie czekając na amnestię, podziemie zaczęło samorzutnie się ujawniać. W ciągu ostatnich dwu tygodni ujawniło się ponad 500 członków przestępczych band, w setkach listów odcinając się od zwyrodniałych mordów w rodzaju zbrodni Chodakowskiej lub młodocianych morderców ś. p. Stachowiaka.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#WłodzimierzSokorski">W tych warunkach winniśmy dać w postaci szerokiej amnestii ostatnią szansę dla tych, którzy istotnie zrywają ze zbrodniczą działalnością i chcą wrócić do normalnego życia, uwzględniając zwłaszcza naukowo stwierdzony psychologiczny stan potencjalny, w którym amnestia zazwyczaj zmniejsza natężenie przestępczej dynamiki i ułatwia władzom posunięcia pacyfikacyjne.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#WłodzimierzSokorski">Państwo musi mieć jednak przez prawo usankcjonowaną gwarancję, że ci, którym wybaczono najcięższe zbrodnie, więcej ich nie popełnią. Dlatego wprowadza się prekluzyjny dwumiesięczny termin dla zgłoszenia się, wydania broni ozy też zameldowania się najbliższej placówce zagranicznej. Dlatego też ustawa przewiduje, że ci, którzy po ujawnieniu się znów powrócą do swej przestępczej działalności, stracą dobrodziejstwa wynikające z amnestii.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#WłodzimierzSokorski">Jako przestroga będzie im służyć ustawowo przewidziany dwuletni okres, w czasie którego, w razie popełnienia przez amnestionowanego przestępstwa tego samego rodzaju, sąd, wymierzając karę za nowe przestępstwo, nie może orzec kary niższej od podwójnego najniższego ustawą przewidzianego wymiaru kary, nie przekraczając jednak ustawowej granicy danego rodzaju kary.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#WłodzimierzSokorski">Należy ze specjalnym naciskiem podkreślić, że amnestia obejmuje również przestępstwa o dezercję zarówno ukrywających się w kraju, jak i za granicą, o ile dopełnią wszystkich wyżej omówionych warunków. Wyłączeni z dobrodziejstwa tego artykułu amnestii są jedynie byli funkcjonariusze Bezpieczeństwa, z których nie zostaje zdjęta odpowiedzialność za opuszczenie swego posterunku.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#WłodzimierzSokorski">W innej płaszczyźnie musiało być potraktowane zagadnienie amnestii dla znajdujących się w areszcie prewencyjnym lub już osądzonych. A jednak nawet w stosunku do tych, którym przestępstwo zostało udowodnione, którym wymierzono zasłużony wyrok, stosuje się daleko idące złagodzenie kary, a nawet zupełne jej darowanie. W wypadku bowiem wyroków do lat 5-ciu, zgodnie z art. 5, kara zostaje darowana w całości, do lat 10-ciu — w połowie, ponad 10 — w jednej trzeciej. Ponadto zamienia się karę śmierci lub dożywotniego więzienia na 15 lat więzienia.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#WłodzimierzSokorski">W szczególnych wypadkach, które omawia art. 9, prokurator może przedłożyć Prezydentowi Rzeczypospolitej wniosek o częściowe lub całkowite ułaskawienie, biorąc pod uwagę okoliczności łagodzące, towarzyszące popełnieniu przestępstwa, okres jego popełnienia, charakter skazanego, jego wiek oraz zachowanie się przestępcy po popełnieniu przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#WłodzimierzSokorski">Jeśli chodzi o przestępstwa pospolite, to ustawa amnestyjna przewiduje przebaczenie przestępstwa, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch lub grzywny, oraz darowanie kar, określonych w rozmiarze nie powyżej lat dwóch lub grzywny. Odnośnie przestępstw skarbowych amnestia dotyczy występków, za które grozi kara pozbawienia wolności do sześciu miesięcy lub grzywna do 50.000 złotych.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#WłodzimierzSokorski">Ponadto jeśli chodzi o kary od 2 do 6 lat, ustawa przewiduje darowanie kary w połowie, od 6 do 15 — w jednej trzeciej, a karę śmierci i dożywotnie więzienie zamienia się na 15 lat więzienia.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#WłodzimierzSokorski">Ustawa wyłącza jednak spod amnestii szereg przestępstw szczególnie ciężkich i niewybaczalnych. Do takich przede wszystkim należą: szpiegostwo, fałszowanie pieniędzy, sabotaż gospodarczy, jako przestępstwa szczególnie ciężkie przeciwko całości Państwa i jego interesom.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#WłodzimierzSokorski">Amnestia również nie będzie stosowana do członków i uczestników band UPA, „Wilkołaków” oraz do uczestników tych band, które mają na celu oderwanie części terytorium Państwa Polskiego. Nie dotyczy również amnestia tych, którzy byli na służbie w wojsku nieprzyjacielskim lub wysługiwali się wrogowi w czasie wojny. Tak samo nie będą korzystać z dobrodziejstw amnestii zbrodniarze faszystowsko-hitlerowscy, osoby, które zdradziły Naród Polski w czasie wojny. Nie przebacza się również przestępstw tym, którzy ponoszą odpowiedzialność za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego w Polsce, chociaż niniejsze ograniczenie dotyczy tylko osób, pełniących funkcje kierownicze w podziemnym aparacie państwowym.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#WłodzimierzSokorski">Są to tego rodzaju przestępstwa, które nie mogą być wybaczone, bowiem godzą w najbardziej żywotne interesy narodu.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#WłodzimierzSokorski">Wyłączone spod amnestii są również niektóre przestępstwa, godzące w interesy gospodarcze społeczeństwa, a popełnione po dniu 9 maja 1946 r., a mianowicie: przestępstwa, związane z dostawami dla wojska, rozdzielnictwem towarów dla ludności, karygodnym protekcjonizmem oraz potajemne gorzelnictwo, Wprowadzenie do ustawy daty 9 maja 1946 r. ma na względzie przekreślenie okoliczności, że w pierwszym roku powojennym, w okresie nieunormowanych jeszcze stosunków gospodarczych, możliwe jest bardziej pobłażliwe, podejście do sprawców przestępstw; natomiast po tym okresie przestępstwa, które godzą w interesy gospodarcze, winny być surowiej traktowane i wyłączone spod amnestii, To samo dotyczy przestępstw, popełnionych przez urzędników państwowych, które przyczyniły Państwu szkodę na sumę ponad sto tysięcy złotych. Przestępstwa te, popełnione po dniu 9 maja 1946 r., pod amnestię nie podpadają. Ustawa również pozbawia prawa korzystania z dobrodziejstw amnestii osoby, które będąc w służbie bezpieczeństwa publicznego, popełniły przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu lub porządkowi publicznemu. Osoby te mają szczególny obowiązek ochrony bezpieczeństwa i nie powinny korzystać z amnestii, gdy dopuściły się przestępstw przeciwko bezpieczeństwu Państwa, Takie są podstawowe zasady projektowanej amnestii, która otwiera wrota do normalnej, twórczej pracy dla tych, którzy zbłądzili, Państwo daje im możliwość powrotu do życia społecznego i rehabilitacji wobec narodu.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#WłodzimierzSokorski">Komisja Specjalna do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o amnestii, respektując i w pełni doceniając podstawowe założenia Rządu, omówione powyżej, rządowy projekt jeszcze pogłębiła i uzupełniła go, wprowadzając do projektu szereg zmian zarówno natury formalnej jak i merytorycznej. Ograniczę się dla zaoszczędzenia czasu do omówienia tylko poprawek natury merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#WłodzimierzSokorski">W art. 2 § 1 ust. (1), punkt b) komisja sprecyzowała instancję, do której ujawniający winien się zgłosić, a to w ten sposób, że oświadczenie o zaniechaniu przestępnego związku winno być w ciągu dwóch miesięcy od wyjścia niniejszej ustawy zadeklarowane wobec komisji, złożonej z przedstawicieli władzy bezpieczeństwa publicznego i rady narodowej, Poprawka ta przez wprowadzenie do komisji czynnika społecznego w postaci przedstawiciela rady narodowej ma na celu zastosowanie wobec zgłaszającego się dodatkowej rękojmi. Jednocześnie pozwala się przestępcy zgłosić się zarówno w swojej własnej terenowej komisji, jak również i w innej, niż teren jego przestępstwa, miejscowości; o ile zechce, ma prawo zgłosić się i do komisji wojewódzkiej czy też u władz centralnych.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#WłodzimierzSokorski">§ 3 art. 2 został przez komisję skreślony jako niedostatecznie jasno precyzujący dwuletni okres próby dla amnestionowanego. Natomiast został wprowadzony art. 19, który w sposób następujący określił intencję ustawodawczą:</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#WłodzimierzSokorski">„W przypadku, gdy osoba, która skorzystała z amnestii stosownie do przepisów art. 2 punkt 1) i 2), w ciągu 2 lat od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy popełni nowe przestępstwo tego samego rodzaju, co określone w wyżej wymienionych przepisach — sąd, wymierzając karę za nowe przestępstwo, nie może orzec kary niższej od podwójnego, najniższego, ustawowego wymiaru kary, przewidzianego za dane przestępstwo, nie przekraczając jednak ustawowej granicy danego rodzaju kary”.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#WłodzimierzSokorski">W art. 4 do rejestru przestępstw darowanych przez amnestię zostały wciągnięte również nieściągnięte nawiązki oraz wynikające stąd koszty.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#WłodzimierzSokorski">Art. 5 uległ następującym zmianom. W ustępie 4) karę śmierci oraz karę dożywotniego więzienia zmienia się na karę piętnastu lat więzienia zamiast uprzedniego sformułowania, zmieniającego karę śmierci na dożywotnie więzienie, a dożywotnie na karę piętnastu lat więzienia. Odnośna zmiana występuje logicznie i w następnych artykułach. Intencją komisji jest podkreślenie, że amnestia otwiera realną drogę powrotu do życia nawet dla najcięższych zbrodniarzy.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#WłodzimierzSokorski">Jednocześnie do art. 5 wprowadzono § 2, który zasady określone w § 1 art. 5 stosuje również i w wypadku, gdy kary grzywny oraz kary pozbawienia wolności orzeczono łącznie.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#WłodzimierzSokorski">Art. 8 § 1 otrzymał w komisyjnym opracowaniu nowe zupełnie brzmienie. Zamiast „Osobom, które skorzystały z ogólnego lub szczególnego aktu łaski, łagodzi się zmniejszoną karę w rozmiarze połowy norm przewidzianych w art. 5, 6 i 7, biorąc za podstawę obliczenia karę złagodzoną przez poprzedni akt łaski. Kara w ten sposób złagodzona nie może jednak być większa od kary, jaka by pozostała przy zastosowaniu przepisów art. 5, 6 i 7 bez uwzględnienia poprzedniego aktu łaski,” — komisja proponuje brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#WłodzimierzSokorski">„Osobom, które skorzystały z amnestii na podstawie dekretu z dnia 2 sierpnia 1945 r. (Dz. U.R.P. Nr 28, poz. 172), łagodzi się zmniejszoną karę w rozmiarze połowy norm, przewidzianych w art. 5, 6 i 7, biorąc za podstawę obliczenia karę złagodzoną. Kara w ten sposób złagodzona nie może być jednak większa od kary, jaka by pozostała przy zastosowaniu przepisów art. 5, 6 i 7 bez uwzględnienia poprzednio zastosowanej amnestii”. Ponadto wprowadza się dodatkowy § 2 w następującym brzmieniu: „Do kar zmniejszonych szczególnym aktem łaski stosuje się przepisy art. 5 i 6, biorąc za podstawę karę złagodzoną”. W art. 9 znosi się pierwotne ograniczenia aktu łaski Prezydenta Rzeczypospolitej na wniosek prokuratora, wychodząc z założenia, że ograniczenie aktów łaski do lat 10 jest sprzeczne z podstawowym prawem łaski Prezydenta. Toteż obecnie art. 9 ma brzmienie następujące:</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#WłodzimierzSokorski">„W szczególnych przypadkach, gdy orzeczono karę pozbawienia wolności, prokurator przedłoży Prezydentowi Rzeczypospolitej wniosek o częściowe lub całkowite ułaskawienie, biorąc pod uwagę okoliczności, towarzyszące popełnieniu przestępstwa, okres jego popełnienia, charakter skazanego, jego wiek oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa”. W ten sposób stwarza się prawną możliwość szerszego zastosowania amnestii do przestępców, którym zgodnie z art. 5 ustawy łagodzi się karę, tylko częściowo. Jednocześnie daje się możność indywidualnego traktowania spraw w stosunku do ludzi, którzy przeszli ewolucję ideową już po ich aresztowaniu.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#WłodzimierzSokorski">W art. 10, omawiającym wyłączenia z amnestii, uległ między innymi sprecyzowaniu ustęp 10), Komisja wyszła z założenia, że odpowiedzialność za klęskę wrześniową oraz faszyzowanie życia publicznego mogą ponosić tylko osoby piastujące w ówczesnych władzach państwowych naczelne funkcje kierownicze, dając w ten sposób wyraz swojemu stanowisku, żeby odpowiedzialność za klęskę wrześniową ograniczyć tylko do ludzi, mających możliwość istotnie wpływać na tok spraw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#WłodzimierzSokorski">Jednocześnie omawiając wyłączony z amnestii art. 7 dekretu z dnia 16 marca 1946 r. oraz art. 90 kodeksu karnego wojskowego, traktujące sprawę odpowiedzialności za zbrodnie szpiegostwa, komisja chcąc dać wyraz, że chodzi w danym wypadku tylko o szpiegostwo prowadzone na rzecz obcego mocarstwa, nie rozciągając tego pojęcia na wewnętrzny wywiad prowadzony wewnątrz organizacji przestępczych, postanowiła wnieść do protokółu jako sugestię dla rządu Rzeczypospolitej swoją w tej materii opinię i podać ją do publicznej wiadomości, zwłaszcza że dotychczasowa praktyka władz bezpieczeństwa i sądownictwa polskiego szła właśnie w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#WłodzimierzSokorski">Zmiany w § 2 art. 10 noszą głównie stylistyczny charakter. Merytoryczną poprawką jest obniżenie granicy sumy szkód wyrządzonych Państwu, które są wyłączone spod amnestii, z 500.000 do 100.000, obostrzając w ten sposób przepisy amnestii, jeżeli chodzi o szkodnictwo gospodarcze i dając wyraz koniecznej surowości w traktowaniu zagadnień odbudowy Państwa.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#WłodzimierzSokorski">Kontrola nad wykonaniem całości ustawy (art. 21) została rozszerzona również i na Ministerstwo Spraw Zagranicznych, podkreślając w ten sposób wagę, jaką przywiązuje społeczeństwo polskie do powrotu szerokich rzesz emigrantów z obczyzny.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#WłodzimierzSokorski">Oto są, Wysoka Izbo, podstawowe poprawki, które wniosła Komisja Specjalna do pierwotnego brzmienia ustawy o amnestii.</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#WłodzimierzSokorski">Pragnę podkreślić, że obrady odbywały się w prawdziwie rzeczowej atmosferze i całość ustawy amnestyjnej była przyjęta jednomyślnie, przy czym żaden z posłów nie powstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#WłodzimierzSokorski">Poseł Korboński z Polskiego Stronnictwa Ludowego, zgłaszając szereg poprawek i zastrzegając sobie prawo wniesienia ich jako wniosków mniejszości na plenarnym posiedzeniu Sejmu, zaznaczył do protokółu, że będzie głosował za całością ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#WłodzimierzSokorski">Wnioski mniejszości szły zasadniczo w dwóch kierunkach: z jednej strony w kierunku rozszerzenia działania amnestii na skazanych karnie i znajdujących się pod śledztwem w takim że niemal stopniu, co i dla ujawniających się, zamieniając jedynie karę śmierci na karę 10 lat więzienia, z drugiej strony dążąc do wyłączenia spod działania amnestii przestępstw wyborczych oraz poddania kontroli specjalnej komisji sejmowej samego wykonania amnestii.</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#WłodzimierzSokorski">Powyższe wnioski posła Korbońskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego zostały odrzucone wszystkimi głosami komisji z wyjątkiem głosu posła Korbońskiego, przy czyni przedstawiciele klubów poselskich PPR i PPS, Stronnictwa Demokratycznego, Stronnictwa Pracy, Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie” oraz Klubu Katolicko-Społecznego złożyli oświadczeni, wyrażając zdziwienie w stosunku do stanowiska PSL, które znalazło tyle argumentów łagodzących odpowiedzialność członków band podziemnych, nawet już skazanych wyrokiem sądowym, sugerując jednocześnie wyłączenie spod amnestii ewentualnych przestępstw ludzi, którzy przede wszystkim byli narażeni na terror podziemia, padając niejednokrotnie ofiarą skrytobójczych mordów. Jednocześnie przedstawiciele wyżej wymienionych klubów oświadczyli, że wobec zaufania, jakie żywią do Rządu w materii wykonania ustawy o amnestii, którą Rząd wniósł do Sejmu, uważają powołanie specjalnej komisji do kontroli wykonania ustawy za niecelowe, a sam postulat określili jako demagogiczny.</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#WłodzimierzSokorski">Wysoka Izbo! Pragnę jeszcze dla jasności od razu i dla zilustrowania rozmiarów amnestii podać niektóre cyfry, które wykażą dowodnie Wysokiej Izbie dobrodziejstwa omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#WłodzimierzSokorski">Z liczby 7.573 więźniów karnych osadzonych za przestępstwa przeciwko Państwu i demokracji oraz przestępstwa wojskowe, 4.545 uzyska całkowite zwolnienie, 2.343 złagodzenie kary w połowie, 423 osoby — o 1/3, 197 uzyska zamianę z dożywotniego więzienia na łat piętnaście, 65 więźniów z kary śmierci również na lat 15. Z liczby 13.497 więźniów śledczych antypaństwowych, osadzonych w więzieniach i aresztach prewencyjnych, skorzysta z amnestii około 90%. Przy tym 60%, t. j. około 7.000, zostanie natychmiast zwolnionych. Z liczby 12.926 karnych więźniów pospolitych 7.820 uzyska całkowite zwolnienie, 3 335 — złagodzenie kary o połowę, 1.330 — o 1/3, 80 otrzyma zamianę dożywotniego więzienia na lat 15 i 61 zamianę kary śmierci — również na lat 15. Z liczby 14.352 więźniów śledczych pospolitych około 5.000–6.000 uzyska zwolnienie natychmiastowe, a 90% będzie objętych amnestią.</u>
          <u xml:id="u-5.43" who="#WłodzimierzSokorski">W ten sposób ogółem skorzysta z amnestii ponad 45.000 osób, przy czym z więzień i aresztów prewencyjnych zwolni się natychmiast 25.000 ludzi.</u>
          <u xml:id="u-5.44" who="#WłodzimierzSokorski">Trudno na razie jeszcze ustalić liczbę osób, które skorzystają z amnestii w rezultacie łaski Prezydenta Rzeczypospolitej i jednoczesnego dobrodziejstwa ustawy, Nie skorzystają z amnestii, nie licząc Volksdeutschów i Niemców, 158 osób skazanych za współpracę z okupantem, udział w UPA i w Wehrwolfie oraz pewna ilość skazanych za sabotaż i fałszerstwo pieniędzy, łapownictwo i szkodnictwo gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-5.45" who="#WłodzimierzSokorski">Niesłychanie szerokie rozmiary amnestii i moralny obowiązek, jaki mamy wobec amnestionowanych i ujawnionych, każe nam jednocześnie przestrzec tych, dla których podziemie było wygodnym azylem dla rabunku i pospolitych przestępstw, a amnestia tylko formą zalegalizowania nowej przestępnej działalności, że Sejm i najwyższe władze Rzeczypospolitej potrafią nie tylko przebaczać, lecz i bezwzględnie karać tych, co na akt amnestii odpowiedzą nową zbrodniczą działalnością.</u>
          <u xml:id="u-5.46" who="#WłodzimierzSokorski">Każdy, kto nie złoży broni w oznaczonym terminie, każdy, kto nie zaprzestanie pracy w podziemnych organizacjach, każdy, kto nie stanie w jednym, szeregu z budującymi dobrobyt i szczęście w kraju, każdy, kto będzie nadal mordował swoich braci, kto będzie strzelał do przedstawicieli władzy, kto będzie służył obcym agenturom, zostanie otoczony pogardą oraz nienawiścią całego narodu i, dosięże go ręka sprawiedliwości i kary.</u>
          <u xml:id="u-5.47" who="#WłodzimierzSokorski">Wysoka Izbo! Wierząc głęboko, że ustawa o amnestii stanie się istotnie czynnikiem zjednoczenia całego narodu, że stanie się czynnikiem ładu i praworządności, że ułatwi błądzącym wejście na twórczą drogę narodu polskiego i że stanie się jeszcze jednym dokumentem siły demokracji ludowej, wnoszę o przyjęcie rządowego projektu ustawy w brzmieniu zatwierdzonym przez Specjalną Komisję sejmową.</u>
          <u xml:id="u-5.48" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram rozprawę nad sprawozdaniem komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu referentowi mniejszości, posłowi Korbońskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StefanKorboński">Z żalem na wstępie muszę sprostować pewne nieścisłości, jakie zakradły się do sprawozdania, Być może, że przedstawiciele partii zblokowanych w komisji określili moje oświadczenia jako demagogiczne, ale stwierdzić muszę — zgodnie z rzeczywistością — iż nie stało się to na posiedzeniu komisji samej. Do zakończenia posiedzenia taka deklaracja w mojej obecności i mojego kolegi, który mi towarzyszył, złożona nie została.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StefanKorboński">Szanowni Posłowie! Wyparcie okupanta z Polski nie spowodowało automatycznie ujawnienia się całego ruchu podziemnego, przede wszystkim Armii Krajowej. Powodem tego było zorientowanie się ruchu podziemnego na rząd w Londynie z jednej strony, z drugiej fakty, jakie miały miejsce w stosunku do ujawniających się oddziałów Armii Krajowej. Podziemie istniało nadal i dopiero powstanie Rządu Jedności Narodowej wywołało ujawnienie się ruchu podziemnego na dużą skalę. Ujawniły się Bataliony Chłopskie, wreszcie na skutek ustawy amnestyjnej z 2 sierpnia 1945 r. wyszło z podziemi około 50.000 żołnierzy AK, ujawnionych w akcji płk Radosława, rozpoczętej 9 września 1945 r.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#StefanKorboński">Jednakże ustawa z dnia 2 sierpnia 1945 r. nie spowodowała całkowitej likwidacji podziemia. Pozostało ono przekształcone na WiN i NSZ i do dziś — jak o tym przekonywuje chociażby codzienne czytanie prasy — wychodzą na jaw coraz to nowe nazwy organizacji podziemnych. Jaka tego może być przyczyna? Czy leży ona w ustawie amnestyjnej, ozy w akcji inspirowanej i wspomaganej przez czynniki zagraniczne emigracyjne, czy też wreszcie gdzie indziej? Jakie są powody, które mimo wydania ustawy amnestyjnej z 2 sierpnia 1945 r. nie doprowadziły do całkowitej likwidacji ruchu podziemnego? Wszak dawała ona możność ujawnienia się bezkarnego wszystkim uczestnikom ruchu podziemnego, nie wyłączając pełniących naczelne funkcje kierownicze. Zatem należy uznać, iż nie w ustawie amnestyjnej kryły się hamulce, które powstrzymały ludzi od wyjścia z podziemia. Ustawa ta zresztą była wyrazem zmiany stosunku wobec uczestników ruchu podziemnego, przede wszystkim AK i Batalionów Chłopskich. Była ona nie tylko wyrazem przebaczeni, ale także przyznaniem się do popełnionych wobec AK błędów, częściowo zresztą usprawiedliwionych brakiem u pewnych grup i osób z AK zrozumienia dla dokonywających się przemian społecznych. Stosunek do AK uległ w tym czasie zasadniczej korzystnej ewolucji, której dalszy rozwój oglądamy jeszcze dzisiaj. Zamiast określenia „bandyci z AK” z początku roku 1945 mówi się dzisiaj słusznie „bohaterscy żołnierze AK”. Od kilku lat więzienia za samo nieujawnienie się bez żadnych dalszych obciążeń, kompetentne władze przeszły do uznania, że dawny członek AK to prawdziwy żołnierz Polski walczącej.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#StefanKorboński">Kwestia, jakie przyczyny wpłynęły na to, iż ustawa z dnia 2 sierpnia 1945 r. nie zlikwidowała całkowicie podziemia, musi być poddana przy uchwalaniu nowej ustawy nader głębokiej, szczerej i obiektywnej analizie.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Mówił o tym Rzepecki na rozprawie.)</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#StefanKorboński">Nie zawsze mówił tam wszystko ściśle.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#komentarz">(Głos: A Ścibiorka kto zastrzelił?)</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#StefanKorboński">Mamy nadzieję, iż to się stanie, że zostaną wysnute odpowiednie wnioski i że nowa ustawa osiągnie te skutki, których nie spowodowała poprzednia, i że będzie ona ostatnią ustawą amnestyjną w celu zlikwidowania ruchu podziemnego. Analizując sytuację w kraju po 2 sierpnia 1945 r. nie można zamykać oczu na to, iż w Polsce nie zapanował jeszcze wówczas klimat niesprzyjający działalności konspiracyjnej. Upraszcza sobie tę sprawę, kto twierdzi, że jedynym i wyłącznym źródłem akcji podziemnej są inspiracje, pieniądze i broń płynące z zagranicy. Źródło leży także w nastrojach, które stworzyło niezadowolenie szerokich mas ludności z warunków politycznych, jakie się w Polsce wytworzyły.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#komentarz">(Głos: Tylko kto podsyca te nastroje?)</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#StefanKorboński">Nastroje te wykorzystuje konspiracja nieprzejednanych, która istotnie zasilana jest przez ośrodki zagraniczne, skąd czerpie natchnienie i pomoc.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#StefanKorboński">Zagranica jednakże i jej pomoc, to tylko jedna z przyczyn dotychczasowego istnienia ruchu podziemnego. Koniecznym zatem jest i leży w granicach możliwości Rządu stworzenie takich warunków politycznych w Polsce, które odmienią klimat na niesprzyjający konspiracji. Warunki te — to przywrócenie w Polsce prawdziwej wolności i poszanowania praw obywatelskich, godności człowieka, jego życia, zdrowia, normalizacja warunków politycznych i oparcie się na zaufaniu i wyborze dokonanym przez obywateli, wreszcie stosowanie w praktyce na codzień zasad demokracji, niekoniecznie integralnej, zachodniej, wschodniej czy ludowej, ale takiej zwykłej, po prostu demokracji demokratycznej. Niestety, rząd, który ustąpił, nie poszedł po tej drodze, zaś to, co się dokonało w dniu 19 stycznia b. r., nie spowodowało polepszenia warunków.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#StefanKorboński">Dalszą przyczyną niepełnej likwidacji ruchu podziemnego po dniu 2 sierpnia 1945 r. była połowiczność ustawy amnestyjnej, polegająca na tym, że kary orzeczone w stosunku do uczestników konspiracji w rozmiarze powyżej 5 lat, zmniejszała tylko o 5 lat, względnie zamieniała karę śmierci łub dożywotniego więzienia na karę 15 lat więzienia. Reszta kary mogła być ale tylko w przypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie — zawieszona na okres 2 lat. W ten sposób duża ilość osób z podziemia pozostała nadal w więzieniach, co wśród ich towarzyszy, rodzin i w społeczeństwie stworzyło poczucie pewnej krzywdy, tym bardziej że o ile chodzi o pogląd przeciętnego człowieka, to nie chwyta on różnicy między stopniem winy tego, czy innego skazanego i nie rozumie np. dlaczego jeden wyszedł na wolność, a drugi skazany siedzi nadal w więzieniu.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#StefanKorboński">Wreszcie ostatnia przyczyna, to niewłaściwe metody zastosowane przy wykonywaniu ustawy amnestyjnej. Oddanie całej sprawy wyłącznie w ręce organów bezpieczeństwa, odsunięcie w praktyce organów prokuratorskich i sądowych od wykonywania amnestii, wreszcie niepełne wykonywanie amnestii w stosunku do osób nią objętych — wszystko to jest powodem, iż zaledwie po upływie półtora roku debatujemy nad nową ustawą amnestyjną.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#StefanKorboński">Jakim jest projekt tej ustawy, którą ma Sejm uchwalić i czy osiągnie on pełny skutek, a za ten należy uznać całkowitą likwidację podziemia, czego sobie i Państwu szczerze — podkreślam — życzymy?</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#StefanKorboński">Przede wszystkim z uznaniem stwierdzić trzeba, że w odniesieniu do łudzi z podziemia, działających na wolności, daje on pełną możność powrotu do normalnego, i legalnego życia. Pod tym względem projekt nie pozostawia nic do życzenia, chyba tylko to, by podziemie jak najszerzej z tej pełnej możliwości skorzystało. Projekt ustawy daje możność ujawnienia się bez skutków karnych wszystkim, począwszy od dowódców czy kierowników, a skończywszy na każdym członku. Projekt nie zawiera w tym względzie żadnych zastrzeżeń i niedomówień. Pragnę to mocno podkreślić i takie postawienie sprawy należy uznać za mocne, zdecydowane, a przede wszystkim rozumne.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#StefanKorboński">Niestety, nie można tego powiedzieć w odniesieniu do tej części projektu, która dotyczy aresztowanych. W porównaniu ustawą amnestyjną z 2 sierpnia 1945 r. projekt traktuje aresztowanych gorzej, gdyż na przykład kary pozbawienia wolności, orzeczone w rozmiarze powyżej lat 5, łagodzi o połowę a nie o 5 lat. Innymi słowy skazany na lat 6 według dawnej ustawy pozostawałby w więzieniu jeszcze tylko rok, a według obecnego projektu będzie pozostawał lat trzy.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#StefanKorboński">Przede wszystkim rzuca się jednak w oczy dysproporcja w traktowaniu przez projekt ludzi z podziemia, pozostających na wolności, w porównaniu z aresztowanymi. Jak już o tym wspomniałem, każdy członek konspiracji, pozostający na wolności, obojętne, czy dowódca, czy zwykły członek, niezależnie od tego, czy popełnił inne czyny przestępne nawet zagrożone karą śmierci, czy też nie, z chwilą, gdy się ujawni w przewidzianym terminie — pozostanie na wolności. Tymczasem zwykły członek organizacji, aresztowany i skazany np. na lat 10 — pozostanie nadal w więzieniu przez lat 5. A wiemy wszyscy o tym, iż wyroki sądów wojskowych są bardzo surowe i zdarza się, iż za samo posiadanie ukrytej broni orzekane karę do 10 lat więzienia. Projekt zatem stwarza jakby pewien rodzaj premii dla tych, którzy utrzymali się na wolności, a więc czy byli sprytniejsi, czy odważniejsi, czy lepiej się kryli, czy też mieli więcej zaciętości w sobie. Nie jest przy tym obojętne, że ich działalność przestępna trwała dłużej, podczas gdy aresztowany działał w sposób przeciwny prawu krócej, a co jeszcze ważniejsze, już część kary odbył. Nikt nie będzie uważał za słuszne i sprawiedliwe, że jeśli np. ujawni się dowódca, to pozostanie on na wolności, a jego podwładni, za których działania ponosi on moralną odpowiedzialność i którzy przy wykonaniu jego rozkazów zostali aresztowani i skazani np. na 10 lat więzienia pozostaną jeszcze 5 lat w więzieniu. Cóż dopiero, jeżeli w wyniku akcji amnestyjnej ujawnią się kierownicy WiN-u czy NSZ?</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#StefanKorboński">Z uznaniem należy odnieść się do aktu łaski, jakiego dokonał Prezydent Rzeczypospolitej w stosunku do płk Rzepeckiego i jego towarzyszy. Ale jak wytłumaczyć społeczeństwu, że podwładny płk Rzepeckiego i ułaskawionych oficerów, który wykonywał ślepo ich rozkazy, ma pozostać w więzieniu, gdy np. został skazany na 10 lat, gdy jego dowódcy wyszli na wolność?</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#StefanKorboński">Niemniej z wielkim zadowoleniem widzimy tych dzielnych żołnierzy stających do pracy nad odbudową Polski. Są to nasi towarzysze z lat okupacji i jedni z tych, dzięki którym Polska w okresie straszliwej walki z okupantem niemieckim została nazwana „natchnieniem świata”. Z uznaniem należy się także odnieść do akcji, wszczętej przez oficerów AL, w której tak dużo było koleżeństwa.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#StefanKorboński">Niemniej skazani na więcej niż 5 lat więzienia pozostaną nadal w zamknięciu i błędu tego nie naprawi art. 9 projektu, który daje możność prokuratorowi przedłożenia Prezydentowi Rzeczypospolitej wniosku o częściowe lub całkowite ułaskawienie osoby skazanej ponad 5 lat więzienia. Jest to bowiem przepis wyjątkowy, z którego prokurator będzie mógł zrobić użytek jedynie w wypadku zaistnienia specjalnych okoliczności. Stosowanie jego według brzmienia ustawy nie będzie regułą i na tym polega jego niedoskonałość.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#StefanKorboński">Naszym zdaniem sprawę należy postawić tak zdecydowanie, jasno i rozumnie, jak to się stało w odniesieniu do pozostających na wolności uczestników związków przestępczych. Być może trudno jest zdobyć się Państwu na wypuszczenie z więzień osób obciążonych najcięższymi winami. Jednakże Państwo zdobyło się na ten najwyższy ton w stosunku do takich samych osób, pozostających na wolności, zatem nie domagamy się niczego nowego, niczego rewolucyjnego w zakresie pojęć związanych z amnestią. Państwo pierwsze w projekcie ustawy poszło bardzo daleko, nasze propozycje chcą tylko dotrzymać kroku temu w odniesieniu do aresztowanych, Uważajmy to za słuszne, sprawiedliwe i celowe.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#StefanKorboński">Jeśli ustawa amnestyjna pozostawi nadal w więzieniach aresztowanych członków podziemia, cała sprawa nie zostanie ostatecznie zlikwidowana, pozostanie jako zagadnienie polityczne i pozostanie w psychice społeczeństwa, do którego należą rodziny i towarzysze aresztowanych.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#StefanKorboński">Dlatego proszę Izbę o przyjęcie poprawki do art. 5 ustawy w brzmieniu znanym Izbie z druku sejmowego.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#StefanKorboński">W art. 10 projekt ustawy słusznie wyłącza spod zakresu działania ustawy amnestyjnej cały szereg przestępstw.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#StefanKorboński">M. in. w ust. 9 stwierdza, że nie stosuje amnestii do przestępstw, przewidzianych w dekrecie z dnia 22 stycznia 1946 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego w odniesieniu do osób piastujących stanowiska naczelne. Do ustępu tego zgłaszam przy drugim czytaniu ustawy poprawkę, która wyjmuje spod dobrodziejstwa amnestii tych, którzy splamili nasze życie polityczne zbrodniami Brześcia i Berezy Kartuskiej. Poprawka ta brzmi w sposób następujący:</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#StefanKorboński">Do art. 10 pkt. 9) po słowach: „kierownicze” proszę, aby został dodany ustęp następujący: „lub jest winnym albo współwinnym uwięzienia, bicia i dręczenia oraz bezzasadnego skazania działaczy politycznych w tzw. sprawie brzeskiej oraz winnym i współwinnym utworzenia obozu w Berezie Kartuskiej, zsyłania tam obywateli polskich, bicia ich i dręczenia”. Jestem głęboko przekonany, iż Wysoka Izba uchwali uzupełnienie tej treści, iż amnestia nie obejmie również winnych i współwinnych sprawy brzeskiej i Berezy Kartuskiej.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#StefanKorboński">Wreszcie podtrzymuję także poprawkę do art. 10, która przewiduje wyłączenie przestępstw, dotyczących fałszerstw wyborczych, określonych w art. 118–124 kodeksu karnego oraz nadużyć władzy wymienionych w art. 286–293 k. k. oraz w art. 140 i 141 k. k. Wojska Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#komentarz">(Wrzawa.)</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#StefanKorboński">Zgłaszamy powyższe wyłączenie nie tylko z tego powodu, iż czyniły to poprzednie ustawy amnestyjne, ale przede wszystkim z uwagi na to, iż wybory, jakie mamy poza sobą, były świadkami masowych nadużyć zarówno wyborczych, jak i władzy.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#komentarz">(Wrzawa.)</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#StefanKorboński">Sprawy te były już omawiane na poprzednich posiedzeniach Izby i nie pragnę do nich powracać i przytaczać tych wszystkich niezliczonych i drastycznych faktów, jakie miały miejsce. Są to sprawy zresztą ogólnie znane, boleje nad nimi całe społeczeństwo wraz z nami. Fałszerze wyborów i osoby nadużywające władzy, jaką im Państwo powierzyło, winni być ukarani, gdyż wymaga tego interes Państwa i porządku prawnego. Kwestia ta nie wymaga dalszego uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-7.31" who="#komentarz">(Wrzawa.)</u>
          <u xml:id="u-7.32" who="#StefanKorboński">Sejm winien sobie zdawać sprawę z doniosłości tego zagadnienia — doniosłości politycznej i społecznej. Jeśli proponowana przez nas poprawka nie zostanie uwzględniona, oznacza to, że Sejm pragnie rozgrzeszyć przestępców, do których stosuje się powołane w poprawce przepisy kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-7.33" who="#komentarz">(Wrzawa.)</u>
          <u xml:id="u-7.34" who="#StefanKorboński">Skutki takiego stanowiska i wnioski, jakie stąd społeczeństwo wyciągnie, nie przyczynią się do uzyskania przez Sejm autorytetu.</u>
          <u xml:id="u-7.35" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-7.36" who="#StefanKorboński">Już poprzednio powołałem się na to, iż ustawa amnestyjna z 2 sierpnia 1945 r. nie została w sposób właściwy i w pełni wykonana. Pragniemy zapobiec temu przy wykonaniu nowej ustawy, w szczególności pragniemy zwiększyć kontrolę nad tymi organami bezpieczeństwa, w rękach których, praktycznie rzecz biorąc, wykonanie ustawy amnestyjnej spocznie. Proponujemy zatem, by nadzór nad stosowaniem ustawy amnestyjnej sprawował niezależny czynnik sędziowski. Wzbudzi to, zarówno do ustawy samej, jak i do jej wykonania większe zaufanie, a zaufanie w tych sprawach jest rzeczą niezwykłej wagi.</u>
          <u xml:id="u-7.37" who="#StefanKorboński">Naszym zdaniem, nad całością akcji amnestyjnej winna czuwać Komisja Specjalna, wyłoniona przez Sejm, której kompetencje w poprawce naszej zostały dokładnie określone. Przy omawianiu tej sprawy na komisji padły uwagi, iż powołanie takiej komisji byłoby równoznaczne z votum nieufności dla Rządu. Pogląd ten jest najzupełniej błędny, gdyż obowiązujący nas wszystkich regulamin w art. 65 przewiduje instytucję stałych komisyj, wspierających Sejm i Rząd swoją pracą i radą, zaś w art. 66 dana jest Sejmowi możność powoływania nadzwyczajnych komisyj. A sprawa, nad którą debatujemy, jest właśnie sprawą nadzwyczajnego znaczenia. Tak, jak zatwierdzanie przez Radę Państwa dekretów Rządu nie jest wyrazem nieufności do Rządu, lecz tylko czynnikiem kontroli, tak samo ustanowienie komisji, która będzie czuwała nad pełnym i rzetelnym wykonaniem amnestii i złoży Sejmowi końcowe sprawozdanie, nie może być uważane za brak zaufania do Rządu. Natomiast powołanie jej niewątpliwie znajdzie pozytywny oddźwięk w społeczeństwie.</u>
          <u xml:id="u-7.38" who="#StefanKorboński">W komisji tej zresztą — zgodnie z przyjętą praktyką — znajdzie się jeden lub dwóch przedstawicieli naszego klubu, jeśli więc wnosimy o jej powołanie, to mamy świadomość tego, że przede wszystkim przedstawiciele innych klubów będą tę kontrolę sprawowali, a nie my.</u>
          <u xml:id="u-7.39" who="#StefanKorboński">Niezależnie od tego, chcąc stworzyć pełne zaufanie zarówno do ustawy, jak i do jej wykonania, co jest nieodzownym warunkiem skutecznej likwidacji podziemia, zgłaszamy uzupełnienia do art. 17 w postaci paragrafów 4 i 5 o treści znanej Izbie i prosimy o ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-7.40" who="#StefanKorboński">Wreszcie uważamy za celowe i wskazane, by środki prawne przysługujące od decyzyj wydanych w wykonaniu ustawy amnestyjnej nie ograniczały się tylko do jednej wyższej instancji. Wszak zastosowanie lub niezastosowanie ustawy amnestyjnej w pełnym czy też ograniczonym zakresie stanowi dla osób nią objętych nieraz kwestię życia lub śmierci. Władze nie są nieomylne i dlatego kontrolę ich orzeczeń należy wzmocnić przez dopuszczenie jeszcze zażalenia do niezawisłego sądu, o co prosimy w poprawce do art. 18.</u>
          <u xml:id="u-7.41" who="#StefanKorboński">Ustawie amnestyjnej winno towarzyszyć podjęcie przez Rząd kroków, zmierzających do uwolnienia tych Polaków, którzy w związku z działaniami wojennymi lub tułaczką zostali aresztowani, skazani i znajdują się w więzieniu lub w miejscach odosobnienia za granicą. Trzeba mieć na uwadze, że osoby te, gdyby pozostawały aresztowane w Polsce, w większości wypadków byłyby objęte amnestią z 2 sierpnia 1945 roku, a w każdym razie bez żadnej wątpliwości objęłaby je obecnie przygotowywana amnestia.</u>
          <u xml:id="u-7.42" who="#StefanKorboński">Kiedy debatujemy nad ustawą amnestyjną i likwidacją podziemia, słowem nad normalizacją stosunków, przed jednym, my, posłowie PSL-u, przestrzegamy Rząd. Przestrzegamy przed rozbijaniem, a nawet co się miarodajnie mówiło, przed likwidacją legalnej opozycji. W każdym kraju i państwie na kuli ziemskiej są ludzie niezadowoleni. Jest to zjawisko naturalne i właściwe każdemu życiu zbiorowemu. Jeśli ci niezadowoleni nie mają możności legalnego działania w celu realizacji swych dążeń, wytwarza się stan wrzenia i napięcia zagrażający spokojowi państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.43" who="#StefanKorboński">Legalna opozycja w ustroju demokratycznym może być twórcza i to jest cel, jaki sobie stawiamy, Chcemy współpracować z blokiem, gdzie tego będzie wymagał interes Polski i współpraca ta, aby wydała owoce, niekoniecznie musi polegać na małżeństwie lub konkubinacie z partiami zblokowanymi. O takie zdobycze, jak np. reforma rolna i uspołecznienie środków produkcji — gdyby były zagrożone — będziemy walczyć z większą determinacją niż nawróceni sanatorzy lub zdemokratyzowani arystokraci.</u>
          <u xml:id="u-7.44" who="#komentarz">(Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-7.45" who="#StefanKorboński">Opozycja w tym Sejmie — jeżeli jej nie uniemożliwi się swobodnej działalności — może i powinna odegrać rolę pozytywną.</u>
          <u xml:id="u-7.46" who="#StefanKorboński">A teraz, przechodząc od rzeczy dużych do małych, mam wrażenie, że zainteresowanie samych posłów i kraju obradami w Sejmie zeszłoby do zera, gdyby tu na każde przedłożenie rządowe rozlegało się zawsze „3 razy tak”.</u>
          <u xml:id="u-7.47" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-7.48" who="#StefanKorboński">Niestety, nie możemy pominąć milczeniem jednej sprawy w tej debacie. Działamy szczerze po myśli wielokrotnie ponawianych uchwał naszego kongresu i rady naczelnej w celu zlikwidowania podziemia, chociaż czasem myślimy, że przysporzy to naszym przeciwnikom politycznym kłopotów, bo z czym wówczas będzie się wiązać PSL? Chcemy, by ta ustawa amnestyjna doprowadziła do wygaśnięcia akcji podziemnej w Polsce. W wielkim stopniu będzie to zależało od jej wykonania, które spoczywa w rękach Rządu, w którym nie jesteśmy reprezentowani. Ale powstało nowe podziemie, podziemie innego rodzaju — zakonspirowane w duszach ludzkich. Podziemie to tworzą setki tysięcy obywateli, pozbawionych bezpodstawnie prawa głosowania, poniżonych we własnej godności, sprowadzonych do roli obywateli drugiej klasy. Podziemie to tworzą wszyscy ci, którzy wbrew swemu przekonaniu nieśli jawnie kartki z „trójką” do urn z obawy przed utratą posady, mieszkania lub z obawy represji. Ci wszyscy, którzy przeszli przez zatrzymania, aresztowania, rewizje i szykany. To podziemie jest również groźne, a że istnieje — wszyscy o tym dobrze wiedzą.</u>
          <u xml:id="u-7.49" who="#StefanKorboński">Żaden rząd, który by wyszedł z prawidłowych wyborów, nie byłby nieprzyjaznym wobec Związku Radzieckiego, a to nie dlatego, że „jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma”, ale dlatego, że mamy ze Związkiem Radzieckim nowe wspólne, żywotne, rzeczywiste i na długą falę interesy.</u>
          <u xml:id="u-7.50" who="#StefanKorboński">Nie sądzę, by Sejm był tego samego zdania, co jeden z leaderów Stronnictwa Demokratycznego, który gdy poseł Żuławski cytował słowa Piłsudskiego, że Polacy to naród idiotów — przytaknął: „Tak jest”. Być może był to daleko posunięty samokrytycyzm, który w zasadzie jest rzeczą chwalebną, ale to przy łaknięcie raczej wyraża pewną doktrynę. To jest stwierdzenie, iż narodem polskim, jako niedorosłym politycznie, należy kierować od góry. Błędne założenie w stosunku do narodu, który tak kocha wolność, jak Polacy. Nie można rządzić odgórnie takim narodem, który w okresie strasznej okupacji wzniósł się na szczyty bohaterstwa, który nie wydał Quislinga, pierwszy rozpoczął walkę i dotrwał do jej końca, ani przez chwilę jej nie zaprzestając.</u>
          <u xml:id="u-7.51" who="#StefanKorboński">Szanowni Posłowie! Nie wiemy, jaki los spotka nasze poprawki, niemniej oświadczamy, że za całością ustawy amnestyjnej będziemy głosowali, ale nie dlatego, byśmy chcieli upamiętnić otwarcie Sejmu, lecz dlatego, że szczerze i gorąco pragniemy normalizacji stosunków, pragniemy, by w tym umęczonym kraju zapanował spokój. Od Was zaś zależy, by w tym kraju zapanowała także wolność.</u>
          <u xml:id="u-7.52" who="#komentarz">(Głos: Jest wolność. Oklaski na ławach PSL.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Reczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WłodzimierzReczek">Wysoka Izbo! Imieniem klubu parlamentarnego Polskiej Partii Socjalistycznej pragnę ustosunkować się do przedłożonego Sejmowi przez Rząd projektu ustawy amnestyjnej. W krótkim okresie czasu, w ciągu niespełna dwóch tygodni, nowy Rząd, wyłoniony z większości parlamentarnej, staje przed Sejmem po raz wtóry. Pierwsze jego wystąpienie miało z natury rzeczy charakter raczej prezentacji. Jednym z głównych punktów deklaracji rządowej była wtedy zapowiedź amnestii. Zapowiedź ta odbiła się szerokim echem w całym kraju. I nie tylko w kraju: dotarła za granicę, na obczyznę, gdzie przebywają jeszcze setki tysięcy naszych rodaków, oddanych jakże często na łun wrogiej nam bałamutnej propagandy, W krótkim, bo niespełna dwutygodniowym odstępie czasu, Rząd zrealizował zupełnie swoją zapowiedź. I oto staje znów przed Sejmem z projektem szerokiej ustawy amnestyjnej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WłodzimierzReczek">Fakt rozpoczęcia, współpracy między Sejmem i Rządem właśnie od aktu uchwalenia ustawy o amnestii ma swą głęboką wymowę i głęboki sens polityczny. Tak, jak wybory były ostatecznym legalnym przejęciem władzy państwowej tak jak wyłonienie stałego rządu koalicji stronnictw demokratycznych zakończyło okres tymczasowości — tak też i amnestia ma być punktem zwrotnym w naszym życiu politycznym. Ustawa ta zamyka bowiem rozdział tragiczny i niesławny, zarazem pełen nieszczęść i rozbicia — rozdział, pisany często krwią współobywateli. Zamyka go raz na zawsze, otwierając drogę powrotną dla tych, którzy poznali swój błąd i pragną go naprawić. Ci, którzy uczciwie zechcą zawrócić ze złej drogi i dołączyć się do pracy obywateli, którzy od pierwszych chwil odzyskania niepodległości stanęli do żmudnej pracy budowania państwowości polskiej w warunkach rzeczywistości rzeczywistej, mają pełną możliwość to uczynić.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WłodzimierzReczek">Po tak całkowitym i bezapelacyjnym zwycięstwie, jakie odniosła polska demokracja ludowa, mało kto nie dałby się porwać chęci zniszczenia przeciwnika i mało kto pierwszy wyciągnąłby rękę do pojednania. Rząd, który to potrafił, daje najbardziej niezbity dowód poczucia własnej siły, dojrzałości i rozumu politycznego. W procesie postępującej stabilizacji naszego życia społecznego po wyborach, po powołaniu stałego Rządu, po ustaleniu podstawowych zasad ustrojowych ustawa amnestyjna jest ostatnią kropką nad „i”. Nie było jednak rzeczą łatwą tę właśnie niezbędną kropkę postawić. Nie było to zwłaszcza łatwo dla tych, którzy ponieśli najwięcej ofiar w obronie demokracji ludowej. Mam tu na myśli bratnią nam Polską Partię Robotniczą. To, że na sejmowej komisji specjalnej dla sprawy amnestii przewodniczył PPR-owiec, to, że projekt ustawy amnestyjnej referował Sejmowi właśnie PPR-owiec, przedstawiciel tej partii, z której szeregów setki najlepszych działaczy wyrwała skrytobójcza kula zza węgła — świadczy najdobitniej o wielkim rozumie politycznym tych, którzy potrafią odnosić zwycięstwo nie tylko nad wrogiem, ale także i nad własną, jakże zrozumiałą i uzasadnioną chęcią odwetu.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WłodzimierzReczek">Fakt ten na pewno historia oceni jako najpiękniejszą, bo praktyczną lekcję patriotyzmu.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WłodzimierzReczek">Wszyscy żywimy głęboką nadzieję, że lekcja ta mieć będzie bardziej wychowawcze znaczenie, niż najsprawiedliwsza nawet kara.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WłodzimierzReczek">Projektowana ustawa jest drugą z kolei ustawą amnestyjną od chwili przejęcia przez polską klasę pracującą władzy państwowej. Nie od rzeczy będzie więc zastanowić się przez chwilę nad tym, dlaczego pierwsza ustawa KRN nie dała pełnego wyniku, zastanowić się po to, aby uniknąć już teraz ewentualnych błędów, bo faktem jest przecież, że pierwszą ustawą amnestyjną podziemie nie zostało całkowicie rozładowane.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#WłodzimierzReczek">Charakterystyczny snop światła na zagadnienie to rzucają ostatnie zwłaszcza wielkie procesy polityczne. Z tych dwa uznać by można za typowe. To Grocholskiego i Rzepeckiego. W wypadku działalności podziemnej, jak u Grocholskiego, mamy do czynienia z elementem bezideowym i wrogim klasowo reżimowi. Niczego tu naszą postawą i naszym działaniem zmienić nie możemy, żadna propaganda, żaden środek wychowawczy nie przekona, ani też niczego nie nauczy śmiertelnego wroga. Zagadnienie stoi raczej tak: w jaki sposób najskuteczniej zlikwidować niebezpiecznego i nieprzejednanego przeciwnika.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#WłodzimierzReczek">W wypadkach takich, jak u Rzepeckiego, wiele jest do osiągnięcia. Przeciwnicy są pozorna patriotami i pozornie ideowi. Pozornie, to znaczy we własnym mniemaniu, obiektywnie bowiem klepek ich przekonań politycznych nie może być uznany za ideę, a ich pseudo-patriotyzm przynosi wbrew zamierzeniom nieszczęścia i klęski krajowi i współobywatelom. Wystarczy niejednokrotnie, gdy rzeczywistość nieraz brutalnie przekona ich o błędzie, aby osiągnąć całkowitą zmianę ich dotychczasowego nastawienia.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#WłodzimierzReczek">Ponieważ zaś w polityce nic mocniej nie przekonuje o słuszności lub pomyłce jak fakty, a te przecież wszystkie przemawiają na naszą korzyść — mamy dziś szczególne szanse pozyskania wczorajszych przeciwników.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#WłodzimierzReczek">Najmocniej samo życie potwierdziło słuszność polityki naszego Rządu. Dlatego też obecny moment stabilizacji politycznej i ustrojowej sprzyja jak żaden inny temu, by z amnestii zrobić szeroki pomost, którym wrócą do społeczeństwa ci. którzy życie nielegalne rozpoczęli na skutek błędnych przekonań.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#WłodzimierzReczek">Tu tkwi też wyjaśnienie słabych wyników amnestii pierwszej moment po prostu nie był jeszcze dostatecznie dojrzały.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#WłodzimierzReczek">Drugim zagadnieniem decydującym, ale już w mniejszej mierze, o powodzeniu amnestii w zakresie rozładowywania konfliktów politycznych jest problem właściwego wykonania postanowień ustawy amnestyjnej. Niewątpliwie Rząd dołoży wszelkich możliwych starań w tym zakresie. Postanowienia ustawy będą ściśle przestrzegane przez odpowiednie organa władzy państwowej. Oba te elementy, to jest sprzyjająca amnestii sytuacja polityczna i umiejętne stosowanie ustawy, złożą się, jak mamy nadzieję, na pełny sukces nowej amnestii.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#WłodzimierzReczek">Przechodząc od tych rozważań ogólnych do oceny treści samej ustawy, stwierdzić należy, że przedstawiona Sejmowi ustawa posiada przede wszystkim charakter utylitarny. Znajduje to swój najmocniejszy wyraz w tym, że stwarza ona pewnego rodzaju przywilej dla zgłaszających się dobrowolnie w terminie 2-miesięcznym b. uczestników band i związków, tym wszystkim bowiem dotychczasowe ich przestępstwa, nawet najcięższe, całkowicie darowuje się.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#WłodzimierzReczek">Z zasadą tą klub poselski PPS całkowicie solidaryzuje się, widząc pierwszy i najistotniejszy cel amnestii w rozładowaniu podziemia i zapewnieniu możności powrotu do pracy i normalnego życia tym wszystkim, którzy zrozumieli swój błąd i przez ujawnienie się dali temu czynny wyraz.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#WłodzimierzReczek">Niewątpliwie wielu z tych, którzy znajdują się dzisiaj jeszcze w oddziałach leśnych lub też w organizacjach nielegalnych, zrozumiało już polityczny bezsens swej walki. Oczywistą bowiem prawdą jest, że walczą oni nie dla narodu, lecz przeciw niemu, że nie bronią interesów Polski, lecz że stali się, niejednokrotnie wbrew swojej woli, zaciężnymi gondolierami międzynarodowej reakcji, kierowanymi z obcych ośrodków. Dziś przeto, kiedy poczynania naszego Rządu idealnie pokrywają się z interesami polskiego świata pracy i reprezentują całkowicie polską rację stanu, każdy, kto zabłąkał się w ślepy zaułek roboty antypaństwowej i antynarodowej, ma możność spostrzeżenia swego błędu, chociaż po niewczasie. Dlatego tak ważną i potrzebną rzeczą jest otwarcie drogi powrotu dla ludzi, uznających swą tragiczną pomyłkę i pragnących do społeczeństwa powrócić. Dowodem tej zdrowej tęsknoty do znalezienia się z powrotem w polskiej społeczności są setki zgłoszeń, które już mają miejsce zanim jeszcze projekt amnestii stał się ustawą. Co dzień słyszymy w radio, czytamy w prasie o dziesiątkach wypadków składania broni i porzucenia band leśnych. Ustawa amnestyjna, którą dziś Sejmowi przedłożono do uchwalenia, na pewno sprawi, że wkrótce nikt zdrowy moralnie i nie obłąkany politycznie nie znajdzie się we wrogich całemu krajowi szeregach podziemia, Nikt, oprócz obcych agentów i zdecydowanych klasowych wrogów ustroju demokracji ludowej. Amnestia będzie tym ostatnim lekarstwem, które wyleczy i zwróci społeczeństwu to, co było jeszcze do uratowania. Cała pozostała reszta, która nie zechce z tej ostatniej szansy skorzystać, musi zostać wkrótce odcięta tak, jak dla dobra organizmu chirurgicznie usuwa się to, co grozi zakażeniem lub śmiercią Ustawa amnestyjna będzie drogą wyjątkową, ale też i ostatnią. O tym pamiętać muszą wszyscy ci, którym otwiera szanse, Niewątpliwie społeczeństwo tak zrozumie sens amnestii i odetnie się raz na zawsze od tych, którzy nie zaprzestaną kreciej, antypaństwowej roboty.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#WłodzimierzReczek">Aby amnestia odniosła jak najpełniejszy skutek, Rząd zamierza udzielić w znacznym zakresie pomocy i środków w urządzaniu warsztatów pracy powracającym do społeczeństwa w wyniku amnestii.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#WłodzimierzReczek">Drugą cechą przedstawionego Sejmowi projektu ustawy jest szerokość zasięgu amnestii. Względy utylitarne sprawiły, że wszystkim, znajdującym się na wolności, otwarto drzwi do powrotu z drogi, prowadzącej ich ku zagładzie. Względy humanitarne sprawiły, że tym, którzy ujęci i skazani zostali za czyny godzące w interes Państwa i społeczeństwa, kary zostaną w całości lub częściowo darowane.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#WłodzimierzReczek">I tak: przestępstwa polityczne, za które wymierzono lub za które groziła kara do 5 lat więzienia, darowuje się. Kary od łat 5 do 10 zmniejsza się o połowę. Kary ponad 10 lat więzienia zmniejsza się o 1/3 wymiaru.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#WłodzimierzReczek">O zasięgu amnestii świadczy najlepiej prowizoryczne obliczenie władz bezpieczeństwa, z którego wynika, że 60 więźniów odzyska wolność. Dodatkowe prawo darowania powyżej 5 lat zapewnia, że we wszystkich wypadkach indywidualnych, zasługujących na względy, kary będą mogły być całkowicie darowane. Prawo to będzie stosowane przede wszystkim wobec przestępców politycznych, co wynika z ducha i założeń ustawy. Przykładów podobnie szerokiej amnestii mamy w historii prawa karnego niewiele.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#WłodzimierzReczek">Uzasadnieniem tak szerokiego zasięgu działania amnestii jest wyjątkowy splot okoliczności, który sprawił, że w okresie kilkunastu miesięcy niepodległości społeczeństwo polskie było w dużej części zdezorientowane politycznie, a w niemałej zatrute niewentylowanymi przez okres okupacji czadami sanacyjno-faszystowskimi. Trzeba było dopiero pewnego okresu czasu dla oczyszczenia atmosfery życia politycznego kraju przez świeży wiew idei demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#WłodzimierzReczek">Całkowite i nieodwracalne zwycięstwo demokracji ludowej pozwała nam jednak na wspaniałomyślność. Jesteśmy już poza poważniejszą obawą zagrożenia przez jakieś pseudo idee otwarcie lub kryptofaszystowskie. Demokracja zwycięska jest zawsze wielkoduszną. I może sobie na to pozwolić raz dlatego, że ma obiektywną rację, a po wtóre z uwagi na to, że interes jej leży na linii rozwojowej całego społeczeństwa. Czyni to też w poczuciu swej mocy, w poczuciu, dobrze spełnionej służby publicznej dla własnego kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#WłodzimierzReczek">Toteż dziś wygrywając otwieramy bramy więzień, choć nie łudzimy się. że gdyby przypadek zrządził odwrotnie, nie byłoby dla nas pardonu. Pamiętamy bowiem, dobrze pamiętamy, że najkrwawszym i najokrutniejszym był faszyzm zawsze w okresie swych triumfów, Właśnie zdobywszy władzę grabił, niszczył, zaludniał obozy koncentracyjne i budował krematoria. Biegunowo różnie postępuje zwycięska demokracja. Będąc nurtem twórczym, zawsze zwyciężywszy przebacza i rozgrzesza.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#WłodzimierzReczek">Chciałbym teraz jeszcze wyjaśnić stosunek klubu posłów PPS do niektórych przepisów projektu ustawy amnestyjnej, posiadających większe znaczenie praktyczne lub polityczne.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#WłodzimierzReczek">I tak: postanowienie art. 2 § 2 dotyczące przebywających poza granicami Państwa uważamy za słuszne dlatego, aby rozwiać wrogą i kłamliwą propagandę, straszącą ustawicznie Polaków, pragnących powrócić do kraju, widmem jakichś więzień i prześladowań. Może przepis ten będzie miał praktycznie małe zastosowanie, niech jednak wszyscy Polacy na obczyźnie wiedzą — nawet ci, którzy niezupełnie czyste sumienie mieć mogą wobec obecnego rządu — że droga powrotu do kraju stoi dla nich otworem, że nie czekają na nich więzienia, lecz warsztaty pracy. Tym wszystkim, którzy dla swych agenturalnych, brudnych interesów, za dolary — nie polskiego chyba pochodzenia — sztucznie chcą zatrzymać falę powrotu, wytrącamy jeszcze jeden straszak z ręki.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#WłodzimierzReczek">Jeśli chodzi o wyłączenia spod amnestii, to jest ich niewiele. Nie podlegają amnestii z przestępstw: spekulacja, fałszowanie pieniędzy. Z przestępstw przeciwko narodowi: znęcanie się nad ludnością w czasie okupacji, odstępstwo od narodowości polskiej, faszyzacja życia państwowego w okresie przedwrześniowym. Z innych przestępstw nie podlega amnestii szpiegostwo. Przez szpiegostwo zaś rozumiemy zbrodnię tę sensu stricto, to znaczy zaistnieć muszą dwa elementy stanu faktycznego: obiektywny, polegający na przekazywaniu informacyj obcemu państwu lub organizacji, i subiektywny, związany ze świadomością istoty przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#WłodzimierzReczek">Wyłączenia te są tak same przez się zrozumiałe, że klub nasz przyłącza się do ich stosowania bez specjalnych uzasadnień.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#WłodzimierzReczek">Odnośnie zagadnienia interpretacji przepisów ustawy stoimy na stanowisku, że w wypadkach wątpliwych zawsze stosować należy interpretację na korzyść oskarżonego lub podejrzanego; interpretację zwężającą jakieś postanowienia przyjmować? można tylko wówczas, gdy nie zwraca się przeciwko oskarżonemu.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#WłodzimierzReczek">W ocenie klubu poselskiego PPS projektowana ustawa amnestyjna jako całość spełnia zarówno swe utylitarne jak i humanitarne założenia. Jest ona ponadto naturalnym zakończeniem postępującego procesu stabilizacji życia społecznego i państwowego, wynika w sposób konsekwentny z określonej sytuacji politycznej kraju. Ustawa ta ma więc — naszym zdaniem — pełne szanse osiągnięcia zamierzonego celu. Amnestia jest dalej aktem rozwagi i dojrzałości politycznej oraz dowodem poczucia siły Rządu. Ustawa amnestyjna leży na linii rozwoju ustroju demokratycznego, wynika też z dążeń i założeń myślowych naszej partii. Z tych też względów klub parlamentarny PPS głosować będzie za przyjęciem ustawy amnestyjnej według projektu rządowego z poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Saciłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WacławSaciłowski">Wysoka Izbo! Długa, wielowiekowa i ciernista była droga chłopa polskiego, zanim doszedł do Polski ludowej. Wziął wybitny udział w jej tworzeniu, stał się współrządzącym i współodpowiedzialnym przed historią za jej losy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WacławSaciłowski">Chłop polski w trzeciej Rzeczypospolitej, własnej, ludowej stał się pełnoprawnym obywatelem. My chłopi zdajemy sobie dokładnie sprawę z dotychczasowych naszych osiągnięć.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WacławSaciłowski">Otrzymaliśmy ziemię z reformy rolnej, w którą wsiąkła krew wielu naszych chłopskich pokoleń, korzystamy z dobrodziejstw unarodowienia przemysłu. Mamy szeroki dostęp do szkół wszelkiego typu i więcej młodzieży wiejskiej jest w tych szkołach niż przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WacławSaciłowski">Młodzież nasza korzysta z burs i stypendiów, Jako przykład przytoczę, że w ubiegłym roku tylko w woj. białostockim wydano około miliona złotych na stypendia dla młodzieży wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WacławSaciłowski">W pierwszym Sejmie Polski wyzwolonej mamy tak liczną reprezentację chłopską jak w żadnym innym sejmie dowojennym. Mamy chłopa Marszałkiem Sejmu. W Rządzie obecnym mamy prawdziwych chłopskich ministrów, wiceministrów i wicepremiera.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WacławSaciłowski">Dumni jesteśmy z tego nie tylko my w kraju, ale i nasi bracia na obczyźnie, którzy przed laty musieli emigrować za chichem dali oni wyraz swej radości w licznych depeszach przysłanych do Stronnictwa Ludowego. Dwa i pół roku rządów demokracji w Polsce wieś nasza oceniła pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WacławSaciłowski">Mimo band terrorystycznych, mimo morderstw, mimo nawoływań legalnej opozycji do bojkotu wyborów tam, gdzie listy jej były unieważnione, wieś poszła do wyborów masowo i głosy swe oddała na blok demokracji polskiej.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#WacławSaciłowski">Przez dwa i pół roku zadaliśmy kłam całej reakcji w kraju i ośrodkom dyspozycyjnym za granicą oraz wszystkim siłom wstecznym, które chcą odwrócić koło historii twierdząc, że stworzony jest do rządzenia tytko ten, kto się urodził w pałacu, a nad kołyską śpiewały mu niańki melodie francuskie.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#WacławSaciłowski">Naszych chłopskich ministrów wykołysała matka w prostej z desek kołysce, śpiewała im pieśni ludowe i wpoiła im gorącą miłość Ojczyzny, której nigdy nie zdradzili i nigdy Jej nie zdradzą.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#WacławSaciłowski">Nasz Prezydent Rzeczypospolitej ludowej, to symbol nieustannej pracy i walki o prawa chłopa i robotnika i świetlaną przyszłość ich pokoleń.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#WacławSaciłowski">My chłopi nie obałamuceni spod zielonych sztandarów Stronnictwa Ludowego tworzyliśmy Krajową Radę Narodową, Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, Rząd Tymczasowy, Rząd Jedności Narodowej razem z klasą robotniczą i uczciwie rozumiejącą dzisiejszą rzeczywistość inteligencją. Budowaliśmy Polskę ludową w podziemiu w czasie okupacji, budowaliśmy na pierwszym oswobodzonym skrawku ziemi w Lublinie i mimo trudności i przeszkód, budujemy ją dziś.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#WacławSaciłowski">Niespożyte siły mas ludowych tłumione przez wieki zrzuciły z siebie skorupę starego świata i tworzą nowe szczęśliwe życie. Ta nowa Polska, to nowe życie nie podoba się tym, którzy utracili wpływy, majątki i fornali, fabryki, kopalnie i pułki źle opłacanych robotników. Ci wszyscy poparli jawnie i skrycie legalną opozycję, a dosłownie mówiąc pana prezesa Mikołajczyka.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#WacławSaciłowski">W tym miejscu nie mogę się powstrzymać i muszę powiedzieć prawdę. Jako chłop mam żal do pana prezesa Mikołajczyka. Byłem świadkiem w Łomży, jak ludność płakała z radości w czasie jego powitania w 1945 r. Zdawało nam się, że wreszcie nastąpi jedność narodu polskiego, że wszyscy staniemy zgodnie do odbudowy zniszczonej i znękanej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#WacławSaciłowski">Okazało się inaczej — zawiedliśmy się. Pan prezes poszedł inną drogą. Rozdarł ruch ludowy — stworzył wszechstanowe Polskie Stronnictwo Ludowe, a przez to rozdarł naród polski. Pomieszał chłopów między sobą i wprowadził na arenę polityczną nowych pańskich chłopów ze złotą koniczynką dla podniesienia wartości patriotycznej.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#WacławSaciłowski">Ta część społeczeństwa obałamucona obiecankami zagranicznymi i zagranicznymi pieniędzmi poszła na usługi obcych interesów, okłamywała chłopa, a kto się nie poddał, terrorem zmuszała go do uległości i liczyła na odegranie się w wyborach.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#WacławSaciłowski">Wysoka Izbo! Na licznych wiecach przedwyborczych pytałem chłopów, w imię czyje i jakiej Polski członek NSZ z ryngrafem Matki Boskiej na piersi morduje całą rodzinę członka Stronnictwa Ludowego? W imię czyje i jakiej Polski mordowano robotników w Sokołowie Podlaskim? W imię jakiej Polski mordowano żołnierza, który przeszedł od Lenino do Berlina i gdyby nie ten żołnierz, to morderca jego leżałby zdeptany butem hitlerowskim.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#WacławSaciłowski">Wysoka Izbo! Pytam się, czy ta krew niewinnych ofiar przelana od zakończenia wojny do dziś była potrzebna dla osiągnięcia tych problematycznych 75%, które miała osiągnąć legalna opozycja.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#WacławSaciłowski">Pomyślmy, o ile więcej zrobilibyśmy w odbudowie Polski, gdyby była jedność narodu od r. 1945.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#WacławSaciłowski">Gdyby ta część inteligencji, która do wyborów nie chciała zrozumieć przemian społecznych w Polsce, uczciwie stanęła do pracy, nastąpiłoby szybciej odrodzenie moralne narodu, a w szczególności młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#WacławSaciłowski">Nie byłoby morderstwa Stachowiaka w Poznaniu i nie byłoby tajnych organizacji w szkołach warszawskich.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#WacławSaciłowski">Po wyborach w Polsce sytuacja całkowicie się zmienia.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#WacławSaciłowski">Początkowo padł strach na tych, którzy szli przeciwko nam jawnie i skrycie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WładysławKowalski">Proszę mówić o amnestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WacławSaciłowski">Zdawało im się, że poleje się krew bratnia — bo demokracja mścić się będzie. Tylko śmierć w walce może wyzwolić ich z podziemia. Naszym pierwszym poczynaniom przyglądała się zagranica.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WacławSaciłowski">Oto co się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WacławSaciłowski">Przechodzę teraz do amnestii. Sejm Ustawodawczy wybrany wolą narodu wybiera pierwszego Prezydenta odrodzonej Polski, który po objęciu władzy pierwszy wyciąga dłoń bratnią do tych, którzy jeszcze wczoraj błądzili. Ułaskawia tych, którzy mordowali uczciwych demokratów, budowniczych Polski ludowej — zapowiada szeroką amnestię.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WacławSaciłowski">Orędzie Prezydenta nawołuje do zgody, jedności i budowy Polski.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WacławSaciłowski">W kraju następuje odprężenie.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#WacławSaciłowski">Wysoka Izbo! Dziś komisja sejmowa przedkłada nam konkretny projekt rządowy zapowiedzianej amnestii. Amnestia polska — to historyczny akt wielkiej siły moralnej demokracji polskiej.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#WacławSaciłowski">Amnestia to akt zgody i jedności narodu polskiego, to wciągnięcie do pracy twórczej tych wszystkich, którzy otumanieni błądzili, a dla tych, którzy otumaniali — do zastanowienia się i wejścia na drogę prawdy i sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#WacławSaciłowski">Ułaskawiamy tych chłopów, którzy często zmuszeni terrorem ponosili winy za innych. Ułaskawiamy tych, którzy mordowali naszych braci, niewinne kobiety i dzieci, a nam przysyłali wyroki śmierci. Ułaskawiamy tych, którzy rabowali chłopom konie, krowy, kożuchy, buty i pieniądze, bo tego miała potrzebować ta inna Polska, która miała przyjść.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#WacławSaciłowski">Damy możność powrotu do kraju tym wszystkim, którzy okłamani i zastraszeni obawiają się. Niech zrozumieją, że Polskę buduje się w Polsce, a pracuje się u siebie i dla siebie, a nie u obcych i dla obcych.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#WacławSaciłowski">Wysoka Izbo! Dziś w tej sali będzie jedność i zgoda reprezentantów narodu polskiego. Nie będzie ani jednego głosu przeciw amnestii, bo wszyscy rozumiemy, że potrzebny nam spokój, ład i porządek w kraju. Tego spokoju najwięcej pragnie nasza wieś. Zniszczony wojną chłop żyje w norze jak zając, wszystkiego i wszystkich się boi. Nie ma spokojnej nocy, nie jest pewien mienia swego ani jutra.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#WacławSaciłowski">Wejdźmy w położenie wsi łomżyńskiej.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#WacławSaciłowski">Powiat zniszczony w 80%, ludzie mieszkają w bunkrach. Do powiatu wpłynęło ponad 110 milionów złotych gotówką pożyczek i zapomóg, około 2 miliardów wpłynęło w środkach żywnościowych, ponad 100 milionów w materiałach budowlanych. Skąd wpłynęły te pieniądze? Z ciężkiej pracy robotnika i głodowej pensji urzędnika. Wieś hojnie korzysta z dobrodziejstw dzisiejszego rządu.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#WacławSaciłowski">I kiedy ta wieś w poczuciu obowiązku zaczyna płacić podatki, w nocy z 10 na 11 lutego rozbija się 8 gmin, niszcząc wszystkie akta. Od 1 do 17 lutego w woj. białostockim 12 osób zabito, trzy raniono i 5 uprowadzono do lasu. W woj. warszawskim — 20 osób zamordowanych, 5 rannych, 5 uprowadzonych do lasu.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#WacławSaciłowski">Burmistrz Nowogrodu, w powiecie łomżyńskim, miasta zniszczonego w 100%, 50 razy chodził pieszo 15 km do Łomży o materiały budowlane, środki żywnościowe i za to, jako wynagrodzenie za odbudowę Nowogrodu, zabierają mu ostatnią klacz, ubranie i nakładają 50.000 zł kontrybucji. To jest tragedia wsi. Czy w ten sposób buduje się Polskę?</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#WacławSaciłowski">Wysoka Izbo! My dziś tym wszystkim dajemy amnestię. Głosować będziemy jednogłośnie za amnestią, ale również jednogłośnie powiedzmy: Dosyć walk bratobójczych, dosyć rabunków i grabieży.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#WacławSaciłowski">Jeżeli p. poseł Żuławski zawoła tym samym głosem, którym się skarżył z tej trybuny, do swych wyborców: Niech nie mordują prezesów Stronnictwa Ludowego, jeżeli pan prezes Mikołajczyk zawoła do swych wyborców: Niech nie mordują członków Polskiej Partii Robotniczej...</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#komentarz">(Poseł Mikołajczyk: Bzdury Pan opowiada.)</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#WacławSaciłowski">... to skutki na siebie nie dadzą długo czekać.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#WacławSaciłowski">Niech amnestia odbije się echem z ambon kościelnych i katedr uniwersyteckich o miłości bratniej, potępiając morderstwa i grabieże, niech nauczyciel rzetelnie i uczciwie weźmie się do pracy w wychowaniu młodzieży chłopskiej i robotniczej, bo wśród tej młodzieży są perły, jeno je ogładzić, wykształcić, wychować i rzucić w służbę narodu i Polski potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#WacławSaciłowski">Niech z tej sali wyjdzie jeden zgodny i mocny ton, że amnestia to jest ostatni akt łaski i ostatnie ostrzeżenie dla tych, którzy chcą warcholić i życie nasze dezorganizować.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#WacławSaciłowski">Ramię sprawiedliwości demokracji polskiej wydrze z korzeniami ten wrzód ze zdrowego organizmu narodu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#WacławSaciłowski">Tylko zgodni i jednością silni możemy się przeciwstawić przyszłemu najazdowi germanów. Tylko ze zgodnym i jednością silnym narodem świat się liczyć będzie.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Trzebińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#HenrykTrzebiński">Wysoka Izbo! Imieniem klubu poselskiego Stronnictwa Pracy mam zaszczyt niniejszym złożyć deklarację precyzującą stanowisko mego klubu do przedłożonego projektu ustawy o amnestii.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#HenrykTrzebiński">Stronnictwo Pracy, będąc emanacją polityczną tych sił, które wyznają program chrześcijańsko-społeczny i oceniając z pełnią odpowiedzialności bieg wydarzeń i sytuację, w jakiej znalazł się kraj w wyniku drugiej wojny światowej, wysunęło jako pierwszy postulat wprowadzenie w życie szerokiej amnestii politycznej.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#HenrykTrzebiński">Stronnictwo Pracy, jako stronnictwo chrześcijańskie i centrowe, zdawało sobie bowiem sprawę, że z chwilą ukończenia budowy podstawowych zrębów nowej państwowości polskiej, w imię spokojnego i równego rozwoju naszej współpracy narodowej trzeba ułatwić powrót do życia obywatelskiego tym wszystkim, którzy nie zrozumieli ducha współczesnej rzeczywistości i błądzili w ocenie Polski demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#HenrykTrzebiński">Reprezentowaliśmy przez cały ciąg naszej historii organizacyjnej pogląd, iż należy konsekwentnie zdążać do jednego najwyższego celu, jakim jest dobro narodu i państwa, stosując metody, które w dalekiej konsekwencji nie będą budziły zastrzeżeń wśród szerokich kół społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#HenrykTrzebiński">Nasz postulat wydania amnestii wypłynął nie z jakichkolwiek przesłanek koniunkturalnych czy oportunistycznych, lecz był on politycznym odpowiednikiem opinii nurtującej wśród świadomych warstw naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#HenrykTrzebiński">Rozpatrując bezstronnie całokształt układu sił politycznych w kraju, Stronnictwo Pracy doszło do przekonania, iż zamykając okres tymczasowości, nieuniknionej w państwie, które przeszło przez tak wstrząsający kataklizm dziejowy, jakim była druga wojna światowa, należy usunąć pozostałości tego okresu i przebaczywszy wspaniałomyślnie elementom, które nadaremnie usiłowały opóźnić marsz ku lepszej przyszłości, godnie rozpocząć erę normalnego życia państwowego. Kierowaliśmy się przy tym zasadą, iż w dobie obecnej każda para rąk zdolnych do pracy jest potrzebna w wielkim wysiłku dźwignięcia naszego kraju na wyższy szczebel rozwoju gospodarczego, społecznego i kulturalnego. Mieliśmy również przeświadczenie, iż poważna część ludzi tkwiących w organizacjach podziemnych, w lasach, mimo swych występnych działań może jeszcze wrócić na drogę uczciwej pracy obywatelskiej tym bardziej, że doświadczenie uczy nas, jak wielki procent jest tych, którzy zostali otumanieni, powodowani i wyzyskani przez czynniki nieodpowiedzialne i częstokroć zbrodnicze.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#HenrykTrzebiński">Uważaliśmy, że nową Polskę demokratyczną stać na wielki akt łaski, akt, który w swych skutkach niewątpliwie będzie oddziaływał pacyfikacyjne i dobroczynnie na stan umysłów w kraju.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#HenrykTrzebiński">Uchwalenie amnestii wysunęło Stronnictwo Pracy daleko jeszcze przed wyborami na swym pierwszym kongresie powojennym oraz w programie wyborczym, za którym wypowiedziała się poważna część głosujących obywateli, zwłaszcza w województwach zachodnich, Oceniając amnestię jako ważny krok naprzód w kierunku osiągnięcia jedności i zgody wewnętrznej, krok idący całkowicie po naszej linii programowej, z zadowoleniem przekonaliśmy się, iż inicjatywa nasza na tym odcinku została podjęta przez inne ugrupowania polityczne oraz czynniki rządowe. Dlatego też klub poselski Stronnictwa Pracy wita z uznaniem projekt rządowy, wniesiony pod obrady Wysokiej Izby łącznie z poprawkami. Komisji Specjalnej do opracowania projektu ustawy o amnestii.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#HenrykTrzebiński">Projekt ustawy o amnestii w obecnej formie odpowiada niewątpliwie życzeniom naszej opinii społecznej. Amnestia ta jest bowiem pojęta bardzo szeroko i ze strony prawnej nie ma precedensu w naszej historii. Obejmuje przecież całkowicie przestępców politycznych, z wyłączeniem oczywiście ciężkich przestępstw przeciwko najżywotniejszym interesom wewnętrznym i zewnętrznym Państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#HenrykTrzebiński">Nie często zdarza się podobny akt prawny, by państwo przebaczało i puszczało w niepamięć przestępstwa natury nie tylko politycznej, lecz również dezercję oraz niektóre przestępstwa pospolite i skarbowe. Objęcie amnestią przestępstw zagrożonych nawet karą śmierci, jak i wybitne łagodzenie i darowanie orzeczonych kar jest kapitalnym dowodem nie tylko daleko idącej tolerancji, lecz przede wszystkim wielkiej wspaniałomyślności i łaski narodu świadomego swej siły, kierowanej rozumem politycznym sięgającym daleko w przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#HenrykTrzebiński">Wierzymy, iż jasne, nie budzące żadnej wątpliwości sformułowania norm w przedłożonym projekcie ustawy o amnestii są konsekwencją szczerej, serdecznej woli czynników rządowych usunięcia rozdźwięków wśród naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#HenrykTrzebiński">Polska demokratyczna, Polska ludowa zamyka uchwaleniem projektu ustawy o amnestii ten etap swego rozwoju, który przeszedł już do historii.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#HenrykTrzebiński">Stronnictwo Pracy pragnie przyczynić się ze swej strony do stworzenia w Państwie atmosfery najbardziej harmonijnej, pełnej zaufania i wzajemnej lojalności. Jest to bowiem kardynalnym warunkiem zapewnienia Polsce normalnego rozwoju na wszystkich polach przy pełnym wykorzystaniu sił ludzkich, gotowych do dźwigania ciężarów pracy dla Narodu i Państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#HenrykTrzebiński">Z tego też powodu mam zaszczyt oznajmić Wysokiej Izbie, iż klub poselski Stronnictwa. Pracy głosować będzie za projektem ustawy o amnestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Zambrowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RomanZambrowski">Wysoka Izbo! Amnestia jest aktem o tak wielkiej doniosłości, że poruszać musi całe społeczeństwo i wszystkie bez wyjątku stronnictwa polityczne.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#RomanZambrowski">Dla Polskiej Partii Robotniczej sprawa amnestii ma jednak szczególny aspekt. Wiadomo — jak głosi łacińskie przysłowie „Si bis dicunt idem, non est idem”, „jeśli dwóch mówi to samo, to jeszcze nie jest to samo”. Kiedy klub PSL wypowiada się za amnestią, to działają tu różne emocje — przecież chodzi tu o tych, którzy okazywali p. Mikołajczykowi tyle sympatii, pomocy i wierności, przecież może wchodzić tu w grę i dług wdzięczności i nadzieja, że ludzie ci w ten czy inny sposób poprą jego sprawę w nowej sytuacji, wywołanej zwycięstwem demokracji 19 stycznia.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#RomanZambrowski">Jakież to obszerne pole otwiera się dla humanitarnej akcji pana Mikołajczyka, który zdaniem posła Żuławskiego, jako „symbol” już raz uratował honor narodu polskiego, i dla posła Żuławskiego, który z kolei według bardziej miarodajnego świadectwa „Gazety Ludowej”, organu „rolników z Marszałkowskiej”, chcę bronić czystości socjalizmu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#RomanZambrowski">Te i podobne uczucia i emocje są oczywiście całkowicie obce Polskiej Partii Robotniczej, gdy chodzi o sprawę amnestii. Dla nas naturalne są inne uczucia. Tysiące wdów i sierot po naszych towarzyszach zamordowanych przez bandy reakcyjne, wściekła nienawiść, jaką otacza każdego PPR-owca podziemie reakcyjne — muszą wywołać u nas inne uczucia, gdy chodzi o amnestię.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#RomanZambrowski">W ciągu ostatniego roku na naszą partię nieraz były wywierane naciski w kierunku skłonienia jej do zaakceptowania inicjatywy amnestii. Myśmy jednak nie poddali się tym sugestiom, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że niezależnie od najlepszych intencji tych czy innych osobistości inicjujących amnestię — bywają sytuacje, kiedy amnestia może być przez podziemie poczytana za słabość rządu i reżimu, kiedy amnestia może tylko wzmocnić i rozzuchwalić podziemie, kiedy amnestia miast rozładowania i pacyfikacji może przynieść zaostrzenie walki terrorystycznej podziemia i wzmożone ofiary. I dlatego nasza partia odrzuciła myśl o amnestii przed wyborami.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#RomanZambrowski">Dziś sytuacja uległa gruntownej zmianie. Po wyborach nasza partia natychmiast wystąpiła z inicjatywą szerokiej amnestii, a nasi przyjaciele z bratnich stronnictw demokratycznych, uświadamiając sobie fakt, że przede wszystkim PPR wyniosła na swoich barkach ciężar walki z reakcją i że PPR największą daninę krwi, przyniosła w obronie demokracji ludowej — w pełni docenili nasze stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#RomanZambrowski">Dlaczego nasza partia zaraz po wyborach wystąpiła z inicjatywą amnestii i to tak szerokiej amnestii?</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#RomanZambrowski">U źródeł naszej inicjatywy w sprawie amnestii leży świadomość, że zakończony został pewien etap w rozwoju demokracji ludowej i że rozpoczął się nowy etap w rozwoju naszego życia politycznego i państwowego.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#RomanZambrowski">W tym minionym etapie demokracja polska stawiała sobie zaszczytne zadania dokonania wielkiego dzieła reformy na drodze pokojowej, bez rewolucji, bez rozlewu krwi, bez walk barykadowych, bez wojny domowej.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#RomanZambrowski">W tym minionym etapie demokracja polska nauczona bogatym, a tragicznym doświadczeniem międzywojennego dwudziestolecia, oparła swoją siłę na jednolitym froncie klasy robotniczej i sojuszu robotniczo-chłopskim i dokonała tego, co było utopijną mrzonką u progu drugiej Rzeczypospolitej, dokonała „rewolucji w majestacie prawa”.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#RomanZambrowski">W swoim pochodzie reformatorskim demokracja polska musiała jednak łamać zacięty opór wrogich sił społecznych, kiedy stały na drodze odwiecznemu dążeniu chłopa polskiego do ziemi, robotnika do sprawiedliwości społecznej, całego narodu do rozwoju na drodze pokoju i postępu. W tej walce wsteczne i wrogie siły społeczne oparły się o wszystkie moce przebrzmiałych tradycji, zadawnionych przesądów i zastosowały cały arsenał zatrutych środków terroru indywidualnego, mordów bratobójczych, przestępstw kryminalnych, staczając się do szpiegostwa i zdrady narodowej.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#RomanZambrowski">Walka ta pochłonęła dużo ofiar. W pierwszych szeregach tej walki przeciw mocom wrogich sił społecznych kroczyli ludzie Polskiej Partii Robotniczej, oni to nie szczędzili swojej krwi w tej walce, świadomi tego, że tylko bezwzględną akcją przeciw antynarodowym siłom reakcji można uchronić Polskę od wojny domowej, od zaprzepaszczenia wielkich zdobyczy obozu reformy.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#RomanZambrowski">Dzięki temu jednak, że obóz demokracji dowiódł, że ma rację, dzięki temu, że wyzwolił olbrzymie, siły twórcze ludu, że dokonał w Polsce rzeczy wielkich — demokracja polska zdobyła olbrzymią większość narodu, a wrogów klasowych z obozu reakcji obszarniczo-kapitalistycznej rozbiła na głowę politycznie i moralnie.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#RomanZambrowski">W tym procesie historycznym, jak zwykle, było wiele produktów ubocznych, wielu wciągnęło się do obozu reakcji przez wir wypadków, wielu pchnęły tam nieprzezwyciężone przesądy, zadawnione kompleksy, zbrodnie a ogłupiająca propaganda szeptana.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#RomanZambrowski">Dziś wypowiadamy się za amnestią dla tych wszystkich elementów, bo w obliczu rzeczywistości ujawniła się cała bezpodstawność i bezpłodność reakcyjnych koncepcji o trzeciej wojnie, o przejściowości i o tymczasowości naszego reżimu, o rzekomo grożącej nam sowietyzacji, czy kolektywizacji, a to z kolei nie może nie wywoływać procesów rozkładu w obozie reakcji podziemnej, procesu opamiętania się, szczególnie u wszystkich tych, którzy przyszli do obozu podziemia jako do ruchu politycznego, a teraz spostrzegli się, że w międzyczasie ruch ten uległ zwyrodnieniu, że przekształcił się w bezpłodny, bezcelowy, ohydny, okrywający imię Polski hańbą za granicą — ruch bandycko-szpiegowsko-rabunkowy.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#RomanZambrowski">Wypowiadamy się za amnestią, bo zwycięstwo demokracji 19 stycznia przekreśliło nadzieje reakcyjnego podziemia na dojście do władzy poprzez zwycięstwo wyborcze PSL.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#RomanZambrowski">Stawka wyborcza reakcji podziemnej na zwycięstwo PSL zawiodła na całej linii i w związku z tym wzmogły się w obozie reakcji nastroje depresji i beznadziejności.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#RomanZambrowski">Wypowiadamy się za amnestią, bo kampania wyborcza dobitnie wykazała i nam i im całą słabość zbrojną reakcji podziemnej, bankructwo jej nadziei na wojnę domową.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#RomanZambrowski">Okazało się że wobec wspaniałej mobilizacji politycznej klasy robotniczej i chłopów polskich, wobec nasycenia terenu przez ochotnicze ramię zbrojne demokracji ludowej — ORMO, wobec coraz sprawniejszej akcji organów bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej, bandy musiały chować się w mysie dziury i okazało się, że mało jest mieć zagraniczne i krajowe sztaby, dobrą dostawę stenów i poparcie sytych malkontentów — środków tych wystarczy na zasadzkę na robotników z Chodakowa, na zamordowanie księdza Niedzielaka, na potworne morderstwo ZWM-owca Stachowiaka, ale nie na wojnę domową.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#RomanZambrowski">Nowa sytuacja powyborcza i wspomniane przeze mnie zjawiska rozkładu w obozie reakcji, które tak jaskrawo wystąpiły w ostatnich procesach sądowych, i tak musiałyby doprowadzić do wygaśnięcia działalności band i do rozładowania nastrojów nielegalnej walki przeciw Państwu Polskiemu.</u>
          <u xml:id="u-17.23" who="#RomanZambrowski">My chcemy jednak ten proces przyspieszyć, szkoda nam każdej zbędnej ofiary, przede wszystkim po tej, ale również i po tamtej stronie barykady. Chcemy, aby naród nasz mógł w spokoju i praworządności wszystkie swoje siły poświęcić pracy dla Państwa, chcemy, aby reakcja podziemna mu w tym nie przeszkadzała, chcemy, aby ludzie zbłąkani, zawiedzeni, zmęczeni i sterroryzowani w bandach mieli możność wzięcia się do uczciwej pracy dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-17.24" who="#RomanZambrowski">Chcemy przyśpieszyć proces konsolidacji, wierząc w regenerację człowieka, który spełzł na manowce.</u>
          <u xml:id="u-17.25" who="#RomanZambrowski">Chcemy rozszerzyć krąg tych, którzy włączyli się do twórczej pracy, chcemy usunąć resztki wahań, pogłębić przeświadczenie o słuszności drogi demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-17.26" who="#RomanZambrowski">Nie wymagamy od wczorajszych przestępców, aby z wrogów reżimu stali się natychmiast jego przyjaciółmi. Jest jednak w Polsce dość możliwości ujawniania swego odrębnego stanowiska politycznego — bez uciekania się do nielegalnych środków.</u>
          <u xml:id="u-17.27" who="#RomanZambrowski">Dlatego PPR była za tym, aby rozmach, który ujawnia się w pracy reformatorskiej, znalazł wyraz również w amnestii. Dlatego ustawa nie ogląda się na precedensy prawne, bo nasze czasy nie mają precedensu, nie ogląda się na ciasne formułki prawne, bo tętniące życie wypełnia te formułki nową treścią.</u>
          <u xml:id="u-17.28" who="#RomanZambrowski">Reasumując — wypowiadamy się za amnestią, bo w obecnej sytuacji, przy obecnym układzie sił politycznych nie wzmocni ona reakcji podziemnej, a przyczyni się do jej rozkładu, nie osłabi ona reżimu demokracji ludowej, a stanie się jednym z czynników jego dalszej stabilizacji, Wysoka Izbo! Projekt ustawy amnestyjnej, przedłożony przez Rząd, zakreślił bardzo szerokie ramy amnestii. W Polsce przedwrześniowej było 17 amnestii, ale żaden rząd naówczas nie wzniósł się do takiej wielkoduszności, wspaniałomyślności i wiary w regenerację człowieka, jak Rząd Rzeczypospolitej projektujący dyskutowaną dziś sprawę amnestii. Pod tym względem będzie to bezprzykładna amnestia.</u>
          <u xml:id="u-17.29" who="#RomanZambrowski">Z drugiej strony amnestia przewiduje rygory dla tych, którzy zechcą jej nadużyć dla kontynuowania zbrodniczej, nielegalnej działalności.</u>
          <u xml:id="u-17.30" who="#RomanZambrowski">Tę stronę zagadnienia chciałbym szczególnie podkreślić.</u>
          <u xml:id="u-17.31" who="#RomanZambrowski">Zwycięstwo wyborcze demokracji ludowej niewątpliwie poważnie podcięło korzenie reakcji podziemnej, ale jej bynajmniej nie zlikwidowało. W sztabach reakcyjnych za granicą i w Polsce jest teraz dyskutowane zagadnienie nowych form i metod wałki z demokracją ludową. Między innymi jest również dyskutowane zagadnienie, w jakich rozmiarach, granicach i formach pozostawić należy zbrojne bandy do walki z demokratycznym Państwem Polskim.</u>
          <u xml:id="u-17.32" who="#RomanZambrowski">Ogromna większość ludzi band niewątpliwie skorzysta z amnestii i ujawni się dla włączenia się do normalnego życia, przytłaczająca większość więźniów niewątpliwie w rezultacie amnestii zabierze się do uczciwej pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.33" who="#RomanZambrowski">Ale ci, którzy w bandach nie zechcą skorzystać z amnestii, i ci wszyscy, którzy ujawnią się lub wypuszczeni z więzień zechcą nawrócić do swego przestępczego procederu, niech nie liczą na żadną wielkoduszność i pobłażliwość. Wszystkie siły demokracji ludowej obruszą się na nich i spełni się wobec nich werset biblijny „Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie”.</u>
          <u xml:id="u-17.34" who="#RomanZambrowski">Klasa robotnicza rozumie mechanikę walki politycznej i nie obce jest jej rozumienie roli opozycji. My wywodzimy się z walki tego odłamu ruchu robotniczego, który był w skrajnej, zasadniczej, nieprzejednanej opozycji do reżimów przedwrześniowych i przedmajowych. Myśmy byli prześladowani i poniewierani, nasi towarzysze stale zapełniali więzienia i Berezę Kartuską, ale nigdy nie spełzliśmy ani na chwilę na manowce terroru indywidualnego, mordów skrytobójczych, sabotażu gospodarczego we własnym Państwie. Tym bardziej dziś, przeciw takim formom zwyrodnienia politycznego występujemy i występować będziemy całą siłą i wszelkimi środkami.</u>
          <u xml:id="u-17.35" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.36" who="#RomanZambrowski">Wysoka Izbo! Nie mam zamiaru wdawać się w szczegółową dyskusję z poprawkami, które były złożone przez posła Korbońskiego. Poprawki p. posła Korbońskiego miały raczej charakter, który już ocenił referent — charakter demagogiczny i podyktowane były zupełnie zrozumiałym sentymentem dla łudzi z band i więzień. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na jeden moment wytoczony przez posła Korbońskiego.</u>
          <u xml:id="u-17.37" who="#RomanZambrowski">Chodzi o to, że amnestia jest niesprawiedliwa, bo stwarza sytuację uprzywilejowaną dla ludzi, którzy nie dali się złapać, w porównaniu z tymi, którzy znajdują się za kratą więzienną. Chciałbym zwrócić uwagę na charakterystyczne odczucie tej rzekomej niesprawiedliwości. Jest to „niesprawiedliwość” widziana przede wszystkim, z punktu widzenia środowiska przestępczego, którego dotyczy amnestia. Nie dziwimy się więc wywodom panów z PSL, bo niejeden przecież przestępca odczuwa jako żywą niesprawiedliwość, że on siedzi za kratą, a panowie Mikołajczyk i Korboński na ławach poselskich.</u>
          <u xml:id="u-17.38" who="#komentarz">(Oklaski. Poseł Mikołajczyk: Na ławach poselskich siedzą ludzie, którzy łamali prawo wyborcze.)</u>
          <u xml:id="u-17.39" who="#RomanZambrowski">Panowie Mikołajczyk i jego towarzysze z PSL systematycznie korzystają z tej trybuny dla szkalowania obozu demokratycznego i tego Sejmu. Dowodzi to, że lekcja wyborcza niczego nie nauczyła p. Mikołajczyka i jego partii. Dowodzi to, jak niejednokrotnie dali temu dowód, że PSL nie jest zdolne do wyciągania nauki z lekcji historii. Obiektywny sens tych wystąpień jest jeden tylko. Jest to jeszcze raz utkwienie w tym ślepym zaułku, w jakim znalazło się PSL, jest to jeszcze raz próba galwanizowania wszystkich sił reakcji w Polsce i w tej liczbie również sił reakcji podziemia.</u>
          <u xml:id="u-17.40" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.41" who="#RomanZambrowski">P. poseł Korboński fałszywie oświetlił sytuację, kiedy insynuował, że w roku 1944 czy 1945 mówiono: Bandyci z AK, a teraz mówi się: Bohaterscy żołnierze z AK.</u>
          <u xml:id="u-17.42" who="#RomanZambrowski">Panie Pośle Korboński, sytuacja przedstawia się w ten sposób, jak dobrze o tym Panu wiadomo, że od samego zarania tej naszej niepodległości i w okresie okupacji cały obóz demokratyczny i nasza partia niejednokrotnie wyciągały rękę do wspólnej walki przeciwko okupantowi niemieckiemu, ludziom z AK i kierownictwu z AK. I ta ręka niejednokrotnie była odtrącana przez Was, za Waszym udziałem.</u>
          <u xml:id="u-17.43" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.44" who="#RomanZambrowski">To jest Wasz wkład.</u>
          <u xml:id="u-17.45" who="#RomanZambrowski">A jeśli w roku 1944 i 1945, kiedy obóz demokracji szedł niepowstrzymanym pochodem reform społecznych i demokratyzacji Polski, byli ludzie z AK, którzy zeszli do band i w tym jest Wasz PSL-owcy, wkład którzy się nie ujawnili. Myśmy zawsze chylili czoła przed bohaterstwem żołnierzy AK, którzy walczyli przeciw okupacji niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-17.46" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.47" who="#RomanZambrowski">Ale myśmy potępiali i nazywali po imieniu to, kiedy żołnierz z AK przy Waszym udziale szedł do lasu, ażeby mordować łudzi, ludowców, którzy robili reformę rolną, aby mordować ludzi, którzy przeprowadzali wielkie reformy społeczne w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-17.48" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.49" who="#RomanZambrowski">I Wasze nieszczęście polega na tym, że Wy tego nie rozumiecie, kiedy teraz żołnierze z AK już to rozumieją i płk Rzepecki Panom i p. Mikołajczykowi rzucił w twarz na słynnym procesie właśnie, że p. Mikołajczyk, premier rządu londyńskiego, nie znalazł dosyć siły w sobie do tego, aby powiedzieć w swoim czasie ludziom z AK, żeby się ujawnili.</u>
          <u xml:id="u-17.50" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.51" who="#RomanZambrowski">I jasna sprawa, że w tej sytuacji, ileby pan poseł Korboński tutaj nie mówił o tej łagodnej roli, którą odgrywa PSL, roli tej legalnej opozycji, Wasze oświadczenia z tej trybuny pierwszego Sejmu wskazują, że Wy w dalszym ciągu kroczycie po drodze nielegalnej opozycji.</u>
          <u xml:id="u-17.52" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.53" who="#RomanZambrowski">P. Korboński zakończył swoje przemówienie mówiąc o tęsknocie do demokratycznej demokracji i do wolności, Pod tym względem p. poseł Korboński widocznie zastępuje p. posła Żuławskiego, który tu też od pierwszego dnia otwarcia naszego Sejmu jako temat swój obrał wolność i demokrację.</u>
          <u xml:id="u-17.54" who="#RomanZambrowski">P. poseł Żuławski w tej Izbie pasuje się na herolda integralnej demokracji. I tu posłowi Żuławskiemu przydarzyła się rzecz dla niego niezwykła — on, stary legalista galicyjski ani się nie spostrzegł, jak stał się legalną przybudówką, legalną tubą nielegalnej reakcji podziemnej. Nas zresztą ta nowa rola posła Żuławskiego nie dziwi, jak nie dziwią nas też jego poglądy na temat wolności i demokracji.</u>
          <u xml:id="u-17.55" who="#RomanZambrowski">Do posła Żuławskiego, długoletniego sekretarza generalnego Komisji Centralnej Związków Zawodowych nie przemawiają takie drobne fakty, jak wzrost związków zawodowych w Polsce z 280.000 do 2 milionów, jak wspaniały wzrost partyj robotniczych, z których każda przekroczyła pół miliona, jak piękny rozwój TUR, jak rozwój 3.000 świetlic robotniczych w pałacykach i willach, które niegdyś należały do fabrykantów, jak imponujący wzrost pracy robotniczej, która zastąpiła brukowce sanacyjno-endeckie.</u>
          <u xml:id="u-17.56" who="#RomanZambrowski">Tego jednak poseł Żuławski nie widzi — to nie są jego zdaniem atrybuty wolności. On by uznał chyba wolność w Polsce, gdyby mogła wychodzić prasa endecka i sanacyjna i to bez konfiskat. Takie wykorzystywanie wolności staje się samowolą, staje się warcholstwem, staje się nadużyciem wolności wymuszonym przeciw ludowi, nadużyciem, którego lud nie ścierpi.</u>
          <u xml:id="u-17.57" who="#RomanZambrowski">Nas nie dziwi pozycja posła Żuławskiego. Myśmy już takich widzieli. Wystarczy wspomnieć angielskiego Mac-Donalda, francuskiego Deata i belgijskiego de Manna. Pamiętamy, z czego oni zaczynali i na czym kończyli. Jeżeli ich rola okazała się jednak tragiczna dla losów klasy robotniczej i tych krajów, to rola posła Żuławskiego, otoczonego zwolennikami rekrutującymi się li tylko z jego licznej rodziny, jest raczej tragikomiczna.</u>
          <u xml:id="u-17.58" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.59" who="#RomanZambrowski">P. posłowi Żuławskiemu wydaje się, że on spełnia tu w tej Izbie jakąś misję historyczną. To jeszcze jedno nieporozumienie. Wystąpienia posła Żuławskiego z tej trybuny pokazały, że jego miejsce jest raczej w Krakowskim Muzeum Narodowym, gdzie jako rasowy eksponat muzealny...</u>
          <u xml:id="u-17.60" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.61" who="#RomanZambrowski">... byłby przynajmniej pożyteczny, bo robotnicy krakowscy mogliby wiele korzyści wynieść ze studium nad integralną demokratyczną zawalidrogą, którą szczęśliwie ruch robotniczy przekroczył.</u>
          <u xml:id="u-17.62" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-17.63" who="#RomanZambrowski">A wracając od tych rzeczy drobnych do sprawy dużej — sprawy amnestii, chcę stwierdzić, że klub posłów Polskiej Partii Robotniczej w całej rozciągłości popiera rządowy projekt amnestii z poprawkami wniesionymi przez komisję.</u>
          <u xml:id="u-17.64" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Garncarczykowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WilhelmGarncarczyk">Wysoka Izbo! Ustawa amnestyjna szczególnie, interesuje wieś polską, która najwięcej ucierpiała i ciągle jeszcze cierpi od różnych band podziemia. Ogromna większość pomordowanych przez te bandy ludzi — to wiejscy działacze, aktywiści PPR i SL. Bandy są tragedią wielu rodzin chłopskich, tragedią wielu matek opłakujących synów poległych w bandach lub przez te bandy pomordowanych. Wielu bowiem synów chłopskich było i jest dzisiaj jeszcze w bandach, Skąd oni się tam wzięli? Rzucamy pod ich adresem wyrazy potępienia, zastanówmy się jednak nad przyczynami, które spowodowały, że niejeden młody chłop, a nawet robotnik czy inteligent wiejski znaleźli się w szeregach ludzi podziemia. Wielu z nich — to partyzanci z Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. W czasie konspiracji byli oni zdyscyplinowanymi, karnymi bojownikami o niepodległość Polski, byli karnymi żołnierzami szanującymi swoich dowódców i karnie spełniającymi ich rozkazy. Wychowani przez tych dowódców w poszanowaniu i ślepym posłuszeństwie dla emigracyjnego rządu londyńskiego, widzieli w tym rządzie holownika o sprawiedliwą Polskę Ludową. Rozkazy ich dowódców, wydawane w imieniu tego właśnie rządu, były dla nich świętością. A gdy zbliżała się chwila ostatecznej rozprawy z Niemcami, gdy widocznym się już dla wszystkich logicznie myślących ludzi stało, że wybawienie Polski z jarzma hitlerowskiego nadejdzie ze wschodu, a nie z zachodu, rząd londyński dał tym żołnierzom rozkaz stania z bronią u nogi, a ich dowódcy twierdzili, że Polska ma dwóch wrogów, to znaczy Niemcy i Rosję.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WilhelmGarncarczyk">Przyszła i przeszła przez Polskę ofensywa radziecka w r. 1945. Sztandary Armii Czerwonej i Wojska Polskiego zatknięto na murach Berlina. Zwycięstwo idei PKWN, reprezentowanej przez zblokowane stronnictwa demokratyczne, było aż nadto widoczne. Było widoczne dla wszystkich, lecz nie dla zaślepionych „londyńczyków”, niby to likwidujących swoje oddziały partyzanckie, a w rzeczywistości przygotowujących je do dalszej walki konspiracyjnej, walki tym razem już nie z Niemcami, lecz z demokracją polską. Dla „londyńczyków” bowiem nowa demokratyczna rzeczywistość polska była nie do przyjęcia. Nie do przyjęcia była ona przede wszystkim dla ich zagranicznych mocodawców. Przystąpiono więc do podziemnej walki z nowym ustrojem w Polsce. Nie trudno było wmówić słabo przeważnie uświadomionym politycznie i zaślepionym „chłopcom z lasu”, że trzecia wojna światowa jest nieunikniona, nie trudno było żerować na wpajanej tak długo przez jaśnie panów i ich sługusów nienawiści do Rosji, nie trudno było straszyć kołchozami i 17-tą republiką radziecką, nie trudno było przekonywać tych ludzi o tymczasowości i sezonowości naszego demokratycznego ustroju.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WilhelmGarncarczyk">Czołowa część naszych ludowcowych „londyńczyków” namyśliła się wreszcie wrócić do kraju. Utworzono Rząd Jedności Narodowej, wierząc, że przybyli z ramienia „londyńczyków” nowi członkowie tego rządu przyczynią się do szybkiego zlikwidowania podziemia. Nadzieje te dość szybko zostały przez „londyńczyków” przekreślone; panowie ci zamiast scalić ruch chłopski i cementować go z ruchem robotniczym, rozbili ruch chłopski, dążyli do rozbicia ruchu robotniczego i do możliwie większego poróżnienia chlorów z robotnikami. Panowie ci utworzyli PSL i zamiast pomóc nam w wyprowadzaniu ludzi z podziemia, oparli tę swoją pseudo chłopską organizację na tym właśnie podziemia. Odtąd wcale nierzadko działacze terenowi PSL organizowali nowe bandy, a całe podziemie wysilało się w kierunku organizowania na wsi kół PSL. Ta gorąca miłość wzajemna znajduje potwierdzenie w tysiącach namacalnych dowodów, jakimi zawalone są szafy naszych władz bezpieczeństwa. Rzekoma „tymczasowość” naszego ustroju demokratycznego, nienawiść do Rosji, obawa kołchozów i 17-ej republiki radzieckiej, nienawiść do PPR i nieufność do całej klasy robotniczej w ogóle — to sztandarowe hasła podziemia, podsycane przez agentów obcych interesów i przez terenowych wysłanników naszej legalnej opozycji. Te hasła sprowadziły wielu synów wsi polskiej na polityczne manowce, na ideowe bezdroża, wplątały ich w zdradziecką sieć, z której nie mogą się dotychczas wyplątać. Nie łatwo też było dotychczas opuścić bandę ze względu na stosowany ze strony band terror w stosunku do takich dezerterów.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WilhelmGarncarczyk">Ci zbłąkani synowie wsi polskiej dzisiejszą swą tragedię zawdzięczają przede wszystkim naszym „londyńczykom”, naszej dotychczasowej legalnej opozycji.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#WilhelmGarncarczyk">Wieś polska ponosi ciężary przymusowego żywienia band, wieś polska cierpi od grabieży tych band, ponosi również ofiary w czasie operacyj i walki z nimi. Innymi słowy: wieś cierpi z powodu band wielostronnie. Nic więc dziwnego, że wieś gorąco wita rodzącą się dzisiaj ustawę o amnestii.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#WilhelmGarncarczyk">Likwidacja band — to uwolnienie wsi od zmory ciągłej niepewności o mienie, a nawet i życie, od zmory wmawianej chłopom przez te bandy tymczasowości, to szerszy oddech dla wsi polskiej, która będzie mogła nareszcie oddać się całkowicie spokojnej pracy przy odbudowie i rozbudowie własnego gospodarstwa, a przez to i całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#WilhelmGarncarczyk">Z likwidacją band przesłanie Istnieć oparcie dla legalnej naszej opozycji, która opiera się nie na masach chłopskich, lecz na doniczkowych rolnikach i na podziemiu, któremu przewodzą albo ex-dziedzice, albo nasi rodzimi Judasze za zagraniczne srebrniki zdradzający Ojczyznę.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#WilhelmGarncarczyk">Omawiana dzisiaj przez nas ustawa amnestyjna nie ma precedensu w historii polskiej; to szeroko, bardzo szeroko otwarta brama dla wszystkich dotychczasowych ludzi podziemia, pragnących razem z nami wziąć udział w twórczej pracy przy budowie Polski ludowej.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#WilhelmGarncarczyk">Godzimy się całkowicie na to, że przestępstwa noszące charakter zdrady Państwa, że odstępstwo od narodowości polskiej w czasie wojny 1939–1945 r., że zbrodniarze faszystowsko-hitlerowscy, że spekulanci i lichwiarze wojenni oraz złodzieje dobra państwowego i publicznego — nie mogą korzystać z dobrodziejstw ustawy o amnestii.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#WilhelmGarncarczyk">Bardzo nas cieszy wniesiona przez Komisję Specjalną poprawka, idąca po linii możliwie łagodnego i serdecznego podejścia do spraw o przestępstwa popełnione przez naszą młodzież.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#WilhelmGarncarczyk">W imieniu Stronnictwa Ludowego oświadczam, że będziemy głosowali za całością ustawy amnestyjnej ze wszystkimi uzgodnionymi na Komisji Specjalnej poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Nowacki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyNowacki">Wysoka Izbo! Projekt ustawy o amnestii, która wraz z poprawkami sejmowej Komisji Specjalnej jest w tej chwili w drugim czytaniu przedmiotem obrad, ma u swych źródeł dwa założenia i stosownie do tego ma również dwa przyświecające mu cele. Zarówno ze wstępu do uzasadnienia projektu rządowego, jak i z art. 1 samego projektu wynika, że amnestia ma z jednej strony upamiętnić dwie historyczne daty: powołania przez naród pierwszego Sejmu odrodzonej Ojczyzny i wyboru przez Sejm Ustawodawczy Prezydenta Rzeczypospolitej, z drugiej zaś strony, dzięki sile obozu demokratycznego, amnestia umożliwi tym obywatelom, którzy dotąd trwali we wrogiej postawie, wzięcie udziału w odbudowie demokratycznej Polski Ludowej. Wydaje mi się, że tylko należyte określenie wzajemnej hierarchii tych dwóch elementów genezy ustawy amnestyjnej prowadzi do właściwego zrozumienia istoty i ducha samej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyNowacki">Daleki od niedoceniania pierwszego z tych celów, to jest upamiętnienia tych dwóch wielkich dat, które znaczyć będą dla przyszłych pokoleń wielki etap historyczny na drodze dziejowej narodu polskiego, klub posłów Stronnictwa Demokratycznego najistotniejszą treść polityczną projektu widzi raczej w celu drugim, zmierzającym do włączenia do pracy nad odbudową kraju wszystkich obywateli Państwa. W tym ujęciu projekt ustawy stanowi niejako credo, najwymowniejszy skrót pragmatyczny nowo powołanych naczelnych organów Państwa Polskiego w stosunku do tak kapitalnych zagadnień, jak pełne dokonanie dzieła jedności narodowej i pełna realizacja powszechnego dążenia do pokoju wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JerzyNowacki">Problemy, którym na imię: zaufanie, zaufanie obopólne społeczeństwa do Rządu i Rządu do społeczeństwa, problemy, którym na imię jedność narodowa i pokój wewnętrzny, skupiają dziś niewątpliwie na sobie myśli i uwagę ogółu obywateli. Rozwiązaniu tych zagadnień na drodze do pełnej stabilizacji stosunków wewnętrznych projekt ustawy amnestyjnej służy w sposób najuczciwiej i najszerzej zrozumiany. Ustawa ta nie byłaby do pomyślenia bez tego obopólnego zaufania, o którym wspomniałem. Albowiem ustawa ta nie tylko otwiera drogi, które wyprowadzają z lasów i podziemia, nie tylko otwiera bramy więzień dla wyjścia z tych więzień, ale otwiera również wrota, prowadzące do tego nowego domu, który na nowych fundamentach buduje wspólnym wysiłkiem narodu nowa Polska Ludowa.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JerzyNowacki">Niewątpliwie w obliczu tej szeroko zakrojonej amnestii nieustępliwe elementy zbrodniczego podziemia reakcyjnego będą usiłowały podjąć jak najenergiczniejszą kontrakcję, siejąc nieufność wśród tych wszystkich, którzy pragnęliby zerwać z dotychczasową działalnością i powrócić do normalnego życia. Jeżeli nie mylimy się jednak w ocenie faktu, że wielkie przemiany, jakie w okresie przedwyborczym dokonały się w poglądach i nastrojach niezdecydowanej do tego czasu, a nawet opozycyjnej części społeczeństwa, że przemiany te znalazły swój odpowiednik również w przemianach zanikającego podziemia, to ta kontrakcja nie może rokować żadnego znaczniejszego powodzenia. W każdym razie zarówno autorzy projektu rządowego jak i komisja sejmowa poprzez szereg istotnych bardzo poprawek uczynili wszystko, aby ustawa ta z chwilą uchwalenia jej przez Wysoką Izbę stała się aktem prawodawczym jasnym, otwartym, szczerym, niedającym nawet jego wrogom najmniejszej podstawy do kwestionowania bezwzględnej prostolinijności zarówno jego założeń jak i szczegółowych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JerzyNowacki">Ta prostolinijność omawianego tu projektu ustawy nie jest jednak jednostronna, nie stosuje się tylko do tych, którzy ustawą amnestyjną są objęci, ale w sposób równie zdecydowany i niedwuznaczny wyłącza z korzystania z dobrodziejstw amnestii cały szereg przestępstw, które na te dobrodziejstwa nie zasługują.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JerzyNowacki">Dla tych wszystkich tylko krótko ujętych zasadniczych względów, dlatego że w projekcie ustawy amnestyjnej i w poprawkach komisji sejmowej widzimy dowód najuczciwszej woli kroczenia dalej na drodze do pełnej jedności narodowej i pełnego pokoju wewnętrznego, dlatego że widzimy w tym projekcie szlachetny wyraz siły moralnej obozu demokracji polskiej i owoc wnikliwej realnej myśli ustawodawczej — klub posłów Stronnictwa Demokratycznego, który będzie głosował przeciw demagogicznym i podyktowanym chęcią poderwania zaufania do Rządu i Sejmu poprawkom Polskiego Stronnictwa Ludowego,...</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#komentarz">(Poseł Mikołajczyk: Czyżby? Przerywania na ławach PSL.)</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#JerzyNowacki">... ustosunkowuje się do projektu rządowego i poprawek komisji pozytywnie i będzie głosował za ich przyjęciem.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Frankowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanFrankowski">Wysoki Sejmie! W imieniu Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego chciałbym zwrócić uwagę na pewne, szczególnie ważne zagadnienie, które wiąże się z projektem ustawy o amnestii. Jest to wyjątkowa sprawa, przy której chodzi przede wszystkim o konkretne czyny. O tych czynach będę mówił.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanFrankowski">Skuteczność amnestii wymaga skoordynowania wysiłków następujących czynników: Rządu, Sejmu, społeczeństwa i wreszcie podziemia.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanFrankowski">Projekt ustawy o amnestii jest projektem wniesionym przez Rząd. Nie mogę się oprzeć, aby nie podkreślić moralnej wagi tego zagadnienia. Skoro Rząd, złożony z przedstawicieli bloku stronnictw demokratycznych, jako pierwszy projekt ustawy wnosi ustawę o amnestii, wyciąga rękę zgody do wczorajszego przeciwnika, to jest to krok, zasługujący ze wszech miar na uznanie, a co więcej — na mocne poparcie.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanFrankowski">Jesteśmy przekonani, że Rząd wnosząc projekt ustawy o amnestii, podszedł do całego zagadnienia szczerze, nie dla krótkotrwałego zdobycia popularności, ale dla trwałego zbudowania zgody narodowej i trwałego wzmocnienia siły naszego Państwa.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JanFrankowski">Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że Rząd to nie tylko ministrowie, ale również cały aparat wykonawczy w terenie.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JanFrankowski">Wiemy, jak ciężka i niebezpieczna jest praca w terenie, wiemy, ile pochłonęła ona ofiar z szeregów UB i Milicji. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w tym aparacie wykonawczym w terenie są różni ludzie, którzy czasem bez złej woli, nie rozumieją przepisów ustawy o amnestii, o której nie możemy bez reszty powiedzieć, żeby była tak bardzo przystępnie sformułowana. Znajdą się również i tacy, którzy będą niewłaściwie komentowali ustawę i świadomie ograniczali jej zasięg, względnie też będą rozsiewać niczym nieuzasadnione plotki, hamujące proces ujawniania się.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#JanFrankowski">Dlatego też z całą stanowczością kierujemy nasz apel pod adresem Ministerstwa Bezpieczeństwa, aby dopilnowało prawidłowego wykonania ustawy o amnestii. Chodzi o rzecz naprawdę wielką.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#JanFrankowski">Panie Ministrze Bezpieczeństwa! Za burtę z aparatu urzędniczego z tymi wszystkimi kacykami, którzy by chcieli inaczej rozumieć ustawę o amnestii, niż my to zgodnie z Rządem rozumiemy. Zły funkcjonariusz, źle wykonujący przepisy ustawy o amnestii — to gorszy może wróg od setnego podziemia.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#JanFrankowski">Tak więc pierwszym warunkiem skuteczności ustawy amnestyjnej to sprawność i poczucie głębokiej odpowiedzialności aparatu wykonawczego. Jeżeli to będzie dopilnowane i zastosowane, to przynajmniej połowę ciężkiej pracy nad rozładowaniem podziemia mamy za sobą.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#JanFrankowski">Za drugi nieodzowny warunek skuteczności amnestii uważam postawę Sejmu. Już na posiedzeniu komisji miałem zaszczyt oświadczyć na samym wstępie dyskusji: klub nasz będzie dążyć do tego, aby ustawa o amnestii była uchwalona jednomyślnie. Klub nasz nie zgłosi żadnych wniosków mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#JanFrankowski">Nie powiem, że nie mieliśmy żadnych uwag, czy poprawek do wniesionego przez Rząd projektu. Dyskutowaliśmy w pewnych momentach nawet bardzo gorąco i nie zawahaliśmy się dotknąć nawet najbardziej drażliwych problemów. W płaszczyźnie dobrej woli i wzajemnych ustępstw osiągnęliśmy porozumienie, wiele poprawek zostało uwzględnionych.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#JanFrankowski">Za trzeci czynnik uważamy właściwą postawę społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#JanFrankowski">Należy zmobilizować wszystkie terenowe autorytety bez względu na przekonania polityczne, aby one przez swą postawę zaufania do ustawy Amnestyjnej oddziaływały pozytywnie na podziemie.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#JanFrankowski">Operujemy skrótami: „podziemie”, „las”. Jest w tym dużo przesady. Ci ludzie, o których nam chodzi, niekoniecznie siedzą w podziemiu, niekoniecznie siedzą stale w lesie, oni przeważnie chodzą pośród nas i mieszkają pośród nas. Trzeba zmobilizować społeczeństwo, aby swą postawą wpłynęło na tych wszystkich, którzy mają się ujawnić, aby się niezwłocznie ujawnili.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#JanFrankowski">Mobilizacja opinii, to jeszcze nie wszystko. Społeczeństwo musi zająć się tym, aby ci, którzy wyjdą z więzień, którzy ujawnią się, znaleźli odpowiednie miejsce dla siebie, aby nie wrócili z powrotem do dawnego procederu.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#JanFrankowski">Stawiamy konkretny projekt zwołania, komitetu opieki nad amnestionowanymi. Człowiek wychodzący z podziemia, człowiek wychodzący z więzienia, musi od razu znaleźć wyciągniętą do siebie bratnią dłoń która się nim zaopiekuje, która pomoże znaleźć uczciwy sposób zarobienia na kawałek chleba.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#JanFrankowski">Jeżeli my tej pracy nie wykonamy, to możemy liczyć się z tym, że część ludzi stoczy się z powrotem na złą drogę. Znane nam są wypadki, że instytucje zwalniały rodziny tych pracowników, którzy zostali skazani za przestępstwa polityczne.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#JanFrankowski">Zapytujemy, czy to jest właściwa metoda?</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#JanFrankowski">Każdy pracodawca, każda instytucja państwowa, spółdzielcza czy samorządowa musi uważać za swój obowiązek zatrudnić ludzi, którzy skorzystali z dobrodziejstw amnestii. Mamy obowiązujące ustawodawstwo, które przewiduje obowiązek zatrudniania w pewnym procencie inwalidów. Nie zapominajmy o tym, że korzystający z amnestii, to jeszcze większy inwalida, bo inwalida duchowy, którego należy otoczyć specjalną opieką, dać szybko uczciwą pracę i nauczyć myśleć kategoriami normalnego obywatela. Nie wystarczy dać stanowisko płk Rzepeckiemu — trzeba dać zajęcie reszcie szarych ludzi. Sygnalizujemy już dziś, że zwrócimy się do Pana Marszałka Sejmu, aby zwołał Konwent Seniorów wszystkich klubów poselskich, celem rozważenia dokładnie sprawy powołania społecznego komitetu opieki nad amnestionowanymi.</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#JanFrankowski">Uważamy to za jeden z kardynalnych warunków powodzenia akcji.</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#JanFrankowski">Wreszcie dochodzę do momentu czwartego i ostatniego — podziemia.</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#JanFrankowski">Nie będę twierdził, że obecna ustawa całkowicie i bez reszty ten problem zlikwiduje, bo takiej ustawy w ogóle nie ma — to nie jest tylko sprawa przepisu prawnego. Śmiem natomiast twierdzić, że zdecydowane przeprowadzenie ustawy powinno problem podziemia sprowadzić do kategorii problemów małej wagi, a nie pierwszorzędnej wagi, jak to ma obecnie miejsce. Jesteśmy przekonani, że podziemie zareaguje żywo na wydanie obecnej ustawy i ujawni się, o ile oczywiście od razu zagrają wszystkie poprzednio wymienione momenty, to jest: Rząd, Sejm, społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-23.22" who="#JanFrankowski">Kierujemy nasz apel do podziemia: Ujawniajcie się, korzystajcie z amnestii!</u>
          <u xml:id="u-23.23" who="#JanFrankowski">Jeszcze jedna krótka uwaga: ustawa amnestyjna to wyraz pewnej postawy wobec przeszłości; postawy pojednania, przebaczenia — to jeden z najgłębszych rysów chrześcijaństwa. Dobrze jest umieć leczyć skutki, leczyć błędy, ale jeszcze lepiej jest umieć im zapobiegać. Ustawa amnestyjna to jakby przypomnienie niepisanej umowy moralnej, która w dniu dzisiejszym zostaje zawarta między wszystkimi ugrupowaniami politycznymi, działającymi w Polsce, pomiędzy czynnikami rządzącymi a szerokimi masami społeczeństwa, dla których często Państwo — to wójt, starosta i szef Bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-23.24" who="#JanFrankowski">Ta umowa niepisana brzmi krótko: odtąd rządzić będzie jedynie i wyłącznie prawo. Nie ma usprawiedliwienia dla podziemia, strzelającego nadal do robotników z Chodakowa, nie ma usprawiedliwienia dla kogokolwiek z aparatu administracyjnego czy policyjnego, kto nadużywa władzy i wyraźnie ją przekracza.</u>
          <u xml:id="u-23.25" who="#JanFrankowski">Będziemy głosować za projektem ustawy z poprawkami komisji — jednomyślnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Drzewiecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BronisławDrzewiecki">Wysoka Izbo! Krótki okres dziejów naszego kraju od czasu zakończenia zwycięskiej wojny z germańskim barbarzyńcą obfituje w przełomowe wydarzenia o epokowym znaczeniu. Do tej kategorii wydarzeń należy niewątpliwie pierwszy po wojnie Sejm Ustawodawczy i dokonane już przez niego w tak krótkim czasie prace organizacyjno-ustawodawcze, których realnym wynikiem jest wybór Prezydent Rzeczypospolitej, uchwalenie „Małej Konstytucji” i ustawa o amnestii. Szczególnie ta ostatnia, nad którą debata sejmowa dobiega końca, posiada ogromne, wprost przełomowe znaczenie w życiu naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#BronisławDrzewiecki">Słowo amnestia zawiera w sobie doniosłą treść i w uszach obywateli Państwa brzmi wyjątkowo.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#BronisławDrzewiecki">Pamiętajmy dobrze, czym słowo „amnestia” było dla radykalnych działaczy politycznych, którzy za czasów sanacyjnych byli poniewierani po więzieniach.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#BronisławDrzewiecki">Amnestia, rzucana przez reżim sanacyjny jak ochłap, otwierała drzwi więzienne ideowcom, którzy za wyrokiem albo i bez wyroku sądowego trzymani, rwali się do pracy na wolności, do pracy wśród chłopów i robotników — bo to były lata walki o prawo do życia dla ludu pracującego, o postęp, o demokrację.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#BronisławDrzewiecki">A czymże jest dzisiaj amnestia? W momencie dziejowym Polski, gdy zwycięski świat pracy, ujął władzę w swoje ręce?</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#BronisławDrzewiecki">Rozumiemy wszyscy, że słowo to nabrało innego znaczenia, że amnestia obecnie zawiera inną zgoła treść.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#BronisławDrzewiecki">W momencie dla Polski najbardziej doniosłymi, w owe pamiętne dni Manifestu Lipcowego, gdy z krwawej niewoli hitlerowskiej wstawała do nowego życia Polska demokratyczna Polska Ludowa — wtedy to naród polski, zapatrzony w fałszywych proroków, nie wykazał realizmu politycznego, nie potrafił zgodnie i harmonijnie stanąć na zew nowych władz polskich, na jedynie słuszny apel Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#BronisławDrzewiecki">Błędy, popełnione przez ambitną i krótkowzroczną emigrację londyńską, spowodowały dużo nieszczęść dla Narodu Polskiego, a ostatkiem tego są resztki band w lasach i odsiadujący kary w więzieniach za działalność na szkodę Państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#BronisławDrzewiecki">To jest powodem zrodzenia się myśli ustawy o amnestii.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#BronisławDrzewiecki">Jest rzeczą naturalną i słuszną, że Prezydent Rzeczypospolitej, że Rząd stały, że Sejm, wybrany z woli narodu dla uchwalenia podstaw prawnych Nowej Polski, pragną przystąpić do systematycznej, już nie tymczasowej, pracy dla wspólnego dobra obywateli — dla Państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#BronisławDrzewiecki">Pragną tę pracę prowadzić w atmosferze pełnego zaufania całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#BronisławDrzewiecki">Aby to osiągnąć, trzeba wyrwać z życia społecznego wszelkie zadry, które kłują, które bolą. Trzeba usunąć wszelkie zadrażnienia i niesnaski, które usunąć się dadzą bez szkody dla demokracji polskiej.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#BronisławDrzewiecki">Amnestia jest, przede wszystkim ostatnim i decydującym krokiem dania możności wyjścia z podziemia wprowadzonym w błąd i oszukanym jednostkom i grupom, które dotąd stawały w poprzek nowej polskiej rzeczywistości politycznej.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#BronisławDrzewiecki">Ostatnie procesy polityczne wykazały całkowite bankructwo wstecznych i szkodliwych dla Polski prądów politycznych, biorących natchnienie z Londynu. Procesy te były dla obecnego Rządu wskaźnikiem, że zaistniał wreszcie moment, kiedy można odwołać się do całego narodu i wezwać go do zgodnej współpracy, dla dobra obecnych i przyszłych pokoleń.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#BronisławDrzewiecki">Amnestia jest tą gałązką oliwną, którą Rząd rozsądnie wyciąga w stronę zabłąkanych na rozdrożach politycznych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#BronisławDrzewiecki">Aby ustawa o amnestii nie tylko spełniła swą istotną rolę, ale mogła być wykorzystana jako kapitalny moment propagandowy dla usunięcia w społeczeństwie resztek nieufności do naszej rzeczywistości politycznej, muszą nasze partie polityczne należycie ocenić istotę naszej amnestii.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#BronisławDrzewiecki">Skoro chodzi o ostateczne i całkowite usunięcie z naszego życia społecznego wszelkich podstaw do wzajemnych uraz, nieufności — trzeba bezwzględnie i jasno ustalić, że obecnie i na przyszłość unikać będziemy okazji do podważania pewnych i ustalonych podstaw prawnych w życiu społecznym.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#BronisławDrzewiecki">Jako przedstawiciel PSL „Nowe Wyzwolenie”, a od ostatniej rady naczelnej tego stronnictwa, t. j. od 10 lutego r. b., prezes głównego komitetu wykonawczego, mógłbym przytoczyć z życia mej partii przykłady, które należycie sprawę by zilustrowały. Z braku czasu pominę je.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#BronisławDrzewiecki">„Nowe Wyzwolenie” jest stronnictwem młodym. Powstało w momencie niezwykle poważnym, kiedy naród polski po raz pierwszy po tej straszliwej wojnie dał wyraz swej woli w zasadniczych dla swego bytu sprawach w momencie głosowania ludowego.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#BronisławDrzewiecki">Grupa radykalnych działaczy chłopskich, widząc, do czego zmierza samobójcza polityka prezesa PSL — zaprotestowała przeciwko temu, pragnąc ratować sprawę chłopską, a tym samym i żywotne interesy narodu.</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#BronisławDrzewiecki">Równocześnie jednak pracę naszą, pożyteczną dla wsi i narodu utrudniają fakty całkowicie sprzeczne z intencjami Rządu.</u>
          <u xml:id="u-25.21" who="#BronisławDrzewiecki">Wysoka Izbo! Tym, którzy nie znają albo tendencyjnie udają, że nie znają zasad naszej ideologii i starają się nadal siać zamęt w życiu politycznym nie tylko ruchu ludowego, ale i całego Państwa, niwecząc atmosferę zaufania i poczucia legalności i to w momencie wchodzenia w życie przełomowych ustaw, przypominamy, że PSL „Nowe Wyzwolenie”:</u>
          <u xml:id="u-25.22" who="#BronisławDrzewiecki">1. Dąży ze wszystkich sił do utrwalenia niepodległości, suwerenności i nienaruszalności granic Państwa, w szczególności granicy na Odrze, Nysie i Bałtyku oraz do utrwalenia praw i zdobyczy demokratycznych, które są równym przywilejem wszystkich obywateli Państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.23" who="#BronisławDrzewiecki">2. Za najwyższy cel swoich prac uważa dobro Państwa i jego obywateli, a w szczególności wyzyskanie dla tego celu olbrzymich sił ludu wiejskiego, który równym krokiem wspólnie z robotnikiem zmierzać będzie do tego, by razem zbudować wielki dom Polski ludowej, by razem z nim gospodarzyć, by razem z nim współrządzić.</u>
          <u xml:id="u-25.24" who="#BronisławDrzewiecki">3. Za jedynie sprawiedliwy uznaje demokratyczny ustrój państwa, jako najbardziej odpowiadający warstwie chłopskiej i robotniczej, i bronić będzie praw demokracji wspólnie z klasą robotniczą na każdym kroku i w każdym momencie.</u>
          <u xml:id="u-25.25" who="#BronisławDrzewiecki">4. Za najważniejszą rację stanu uznaje współżycie i współpracę ze wszystkimi państwami słowiańskimi, a w szczególności rozumie potrzebę upowszechnienia i ugruntowania po wszystkie czasy głębokiej przyjaźni z narodami Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-25.26" who="#BronisławDrzewiecki">W nawiązaniu porozumienia i współpracy z wielkimi demokracjami zachodu widzi jedną z rękojmi utrwalenia pokoju światowego, bo poczucie pokoju stanowi jedną z głównych przyrodzonych właściwości natury chłopskiej i jeden z podstawowych warunków jej pracy.</u>
          <u xml:id="u-25.27" who="#BronisławDrzewiecki">Wreszcie stronnictwo nasze stoi zdecydowanie i niezłomnie na stanowisku radykalizmu społeczno-gospodarczego, wyrażającego się wielkimi reformami, jakie demokracja Polski odrodzonej już w życie wprowadziła, a które muszą być nadal świadomie, planowo realizowane przez wszystkie siły narodu, wśród których nie może zabraknąć ogromnej siły mas chłopskich, zmierzających bezustannie do postępu gospodarczego i do dobrobytu całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-25.28" who="#BronisławDrzewiecki">Działacze ludowi, zgrupowani w naszych szeregach, w szeregach radykalnej i postępowej partii chłopskiej, ceniącej wysoko nie tylko własną samodzielność organizacyjną, ale i sprawiedliwe zasady współpracy z innymi partiami, nie splamili się nigdy wysługiwaniem się reakcji czy to przedwojennej, czy londyńskiej w okresie okupacji, czy wreszcie zbrodniczemu podziemiu, lecz zawsze i wszędzie bronili zasad demokracji i postępu, zawsze i wszędzie stawali wiernie ramię przy ramieniu z tymi wszystkimi, którzy podejmowali, zdecydowaną walkę o te ideały, zawsze i wszędzie, podejmowali wytrwale każdą pracę i współpracę, która prowadziła skutecznie do realizacji tych ideałów.</u>
          <u xml:id="u-25.29" who="#BronisławDrzewiecki">I dziś nie może na nas nikt, kto uczciwy, rzucać politycznych insynuacji, chyba tylko ci, którzy zawsze kumali się z rozmaitymi odmianami reakcji i wstecznictwa, siali zamęt, gwałt i bezprawie w narodzie, a w szczególności w szeregach ruchu ludowego i to w tych szeregach, które w sposób pozytywny i twórczy wkładają świadomie swój zbiorowy wysiłek w wielkie dzieło odbudowy kraju i urządzania Państwa na zasadach wolności i sprawiedliwości społecznej.</u>
          <u xml:id="u-25.30" who="#BronisławDrzewiecki">W momencie uchwalania ustawy o amnestii musieliśmy te sprawy poruszyć, ażeby nie były stwarzane precedensy do nowych wykroczeń, które musiałyby być regulowane jakąś nową ustawą.</u>
          <u xml:id="u-25.31" who="#BronisławDrzewiecki">Tę amnestię uważamy za ostateczną.</u>
          <u xml:id="u-25.32" who="#BronisławDrzewiecki">Doceniając znaczenie tej ustawy o amnestii, w szczególności dla wsi, która poniosła najwięcej ofiar na skutek politycznych nieporozumień i krótkowzroczności swych przywódców — klub poselski PSL „Nowe Wyzwolenie” będzie głosował w całości za ustawą o amnestii w brzmieniu, uchwalonym przez komisję specjalną, wierząc, że będzie ona wykonana zgodnie z dotrze zrozumianym interesem całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-25.33" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Obrączka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RyszardObrączka">Wysoka Izbo! Akt amnestyjny jest dowodem wielkiej siły obozu demokratycznego w Polsce, a jednocześnie dalszym wysiłkiem dla osiągnięcia współpracy całego społeczeństwa polskiego przy budowie Państwa. O tę współpracę walczymy, gdyż ona warunkuje nam zmniejszenie kosztów, związanych z realizacją wielkich przemian politycznych, gospodarczych i społecznych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#RyszardObrączka">Obóz demokracji polskiej, a w pierwszym rzędzie Polska Partia Socjalistyczna, przyjmując za podstawę działania Manifest PKWN, zdawał sobie sprawę, że cała przyszłość narodu i Państwa leży w realizacji zasad Manifestu i że wobec tego trzeba je realizować za wszelką cenę, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę, że obniżenie tej ceny jest uwarunkowane współpracą polskiego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#RyszardObrączka">Jednak droga ta była i jest ciężka. Wiedzie ona poprzez narzuconą nam walkę, w której musimy usuwać szkodników, elementy reakcyjne, dążące do powstrzymana nas od marszu po jedynej drodze dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#RyszardObrączka">Nawet do Rządu Jedności Narodowej, który miał być ośrodkiem konsolidacji społeczeństwa, dostały się elementy świadomie wykorzystujące swoją pozycję dla stworzenia oparcia dla wszelkich czynników, dążących świadomie do rozbicia społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#RyszardObrączka">Miast uspokojenia, wciągnięcia szerokich mas do pracy, wypełniania obowiązków obywatelskich, musieliśmy przebyć okres wzmożonej działalności podziemia, akcji dywersyjnej band, czerpiących otuchę i wzmacniających swoje samopoczucie opozycyjnym stanowiskiem PSL-u, który miast współdziałać w jednoczeniu, starał się pogłębiać różnice, urazy i nieufności, istniejące między poszczególnymi grupami społeczeństwa polskiego, wywoływać i zwiększać w ten sposób walkę w jego wnętrzu.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#RyszardObrączka">Ta walka tragicznym refleksem odbiła się na odcinku młodzieżowym. Każda akcja band leśnych, nowe zbrodnie czy też proces, ujawnienie zakonspirowanych grup w szkołach średnich czy wyższych, a nawet organizacjach młodzieżowych wskazują, jak dalece młodzież poddała się zbrodniczym wpływom ośrodków, dążących do zanarchizowania kraju. I nie wystarczy tu samo stwierdzenie tego faktu i stosowanie środków odwetowych we wszystkich ujawnionych wypadkach, trzeba wnikliwie zanalizować przyczyny tego stanu, w którym dotychczas nie mogliśmy liczyć na dużą część młodzieży, tego czynnika, który powinien iść w pierwszych rzędach obozu demokratycznego i starać się zastosować takie środki, które uleczą to środowisko.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#RyszardObrączka">Nie ulega kwestii, że stan, istniejący na odcinku młodzieżowym, ma swoje źródła w ogólnych nastrojach poszczególnych grup społecznych, spotęgowany jednak został specjalnymi warunkami, w jakich żyło i wychowywało się nowe pokolenie młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#RyszardObrączka">W okresie przedwojennym ogół młodzieży mało zajmował się polityką. Nie sprzyjała uświadamianiu politycznemu dyktatura sanacyjna, która uniemożliwiała swobodną propagandę ideologii lewicowych i demokratycznych. W hasłach faszystowskich młodzież nie znajdowała odpowiedzi na najbardziej dręczące zagadnienia poprawy bytu, który stawał się coraz gorszy, coraz bardziej beznadziejny dla szerokich mas młodzieży. Fatalne metody wychowania, przymus, brak swobodnej wymiany myśli w faszystowskich organizacjach odpychały młodzież, w nielicznym stopniu przyciągały ją słabe stosunkowo lewicowe organizacje, jak Wici, KZM czy OMTUR, które były raczej szkołą aktywu, niż czynnikami, mogącymi zmienić w inną lepszą rzeczywistość bezrobocie lub ciężką walkę o byt.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#RyszardObrączka">I dlatego w okresie przedwojennym masy młodzieży żyły raczej na marginesie życia społecznego i politycznego naszego kraju, czuły swoją niemoc i brak dalszych perspektyw.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#RyszardObrączka">Okres okupacji dał młodzieży zmianę, dał okres heroizmu w imię prostych, zrozumiałych haseł walki z okupantem o wyzwolenie kraju, ale jednocześnie był kontynuacją nienormalnej sytuacji okresu sanacyjnego na odcinku młodzieżowym.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#RyszardObrączka">Atmosfera walki nie zawsze była wychowawczą i nie pomagała w ogólnym rozwoju młodzieży, w kształtowaniu jej światopoglądu. Pęd do walki wynikał z pobudek ogólnonarodowych. Wiara w przywódców, którzy kierowali walką, zastępowała światopogląd polityczny.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#RyszardObrączka">Jednocześnie ta walka, która wypełniała życie dużej części najlepszej, najbardziej aktywnej młodzieży, odbywała się często w atmosferze deprawującej. Brutalność i pogarda człowieka, nienawiść i lekceważenie życia, ludzkiego musiały wyrosnąć wtedy, kiedy odczuwało się terror okupanta i niemal każdego dnia narażało życie.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#RyszardObrączka">Jednocześnie możność nauki istniała w małym stopniu, praca najczęściej łączyła się ze spekulacją kradzieżą, sabotażem.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#RyszardObrączka">W okres niepodległości młodzież weszła nieprzygotowana psychicznie i politycznie, nie umiejąc uczyć się i pracować.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#RyszardObrączka">Jeśli w ten nowy okres całe nasze społeczeństwo weszło nieprzygotowane i przemiany w jego świadomości zachodziły stopniowo, co boleśnie odczuliśmy w ciągu dwu lat naszej niepodległości, to nic dziwnego, że u młodzieży zmiana poglądów i powrót do normalnego życia odbywał się wolniej. Starsze społeczeństwo zmęczone okupacją, mimo wszystko łatwiej wracało do uporządkowanego życia niż młodzież, dla której kończył się okres heroizmu, bezpośredniej walki, w imię jasnych i prostych haseł. Teraz trzeba było ten wielki okres wymienić na drobne, stanąć do szarej codziennej pracy, którą stawiało się na marginesie życia, do systematycznej nauki, bez której przedtem można było się obejść i uzyskać znaczenie, a więc z bohatera trzeba było stać się zwykłym codziennym człowiekiem.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#RyszardObrączka">Nowy okres wielkiej przebudowy społecznej wskutek swojego specyficznego przebiegu w polskich warunkach oraz braku wyrobienia politycznego u młodzieży nie przyciągnął jej w stopniu dostatecznym.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#RyszardObrączka">O ile u starszych poczucie realizmu i refleksja oddziaływały silniej, młodzież, jak zawsze, kierowana uczuciem nie mogła w wielu wypadkach zmieścić się w ramach nowego życia.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#RyszardObrączka">Rzeczywistość polska w zniszczonym kraju różniła się od nieokreślonych marzeń z okresu okupacji. Walczyć o polepszenie młodzież umiała metodami, którymi posługiwała się przedtem.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#RyszardObrączka">Nastroje opozycyjne części społeczeństwa wzmacniały negatywną wobec nowych warunków postawę młodzieży, brak wyrobienia politycznego utrzymał dalej wiarę w przywódców, którzy prowadzili ją w czasie okupacji, a teraz szerzyli hasła walki miast współpracy i współdziałania.</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#RyszardObrączka">I dlatego duża część młodzieży poszła do konspiracji, po drodze najłatwiejszej, robić to samo, co robiła dotąd.</u>
          <u xml:id="u-27.20" who="#RyszardObrączka">I przed sądami na terenie całej Polski ta młodzież do 21 lat, którą ustawa wyborcza uważa za nieodpowiedzialną politycznie i wskutek tego nie daje jej praw do określenia politycznego oblicza kraju, musiała wziąć na siebie odpowiedzialność za wejście na drogę zbrodni, na którą świadomie popchnęli ją faszystowscy przywódcy.</u>
          <u xml:id="u-27.21" who="#RyszardObrączka">Każdy naród w przeciągu wieków kształtował swoje oblicze i tworzył właściwe sobie cechy. Na przykładach innych narodów widać, jak ciężko wśród wielu oporów i jedynie wielkim kosztem można przekształcać społeczeństwo w ramach jednego pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-27.22" who="#RyszardObrączka">My jednak, jeśli zależy nam na przyszłości, musimy jak najszybciej wykorzenić z naszego społeczeństwa, a przede wszystkim z młodzieży, wszystkie ujemne cechy, nabyte w okresie kapitalizmu i okupacji i skierować ją na tory twórczej, konstruktywnej pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.23" who="#RyszardObrączka">Właśnie ta nasza młodzież, to nowe pokolenie, będzie budować w Polsce nowy ustrój dobrobytu i wolności, a więc musi się wyzbyć cech ujemnych, zrozumieć, że nie złodziej czy spekulant, niewolnik czy bandyta, ale człowiek wolny, świadomy obywatel, umiejący współżyć i współpracować, będzie świadomym twórcą nowego okresu naszego Narodu i Państwa.</u>
          <u xml:id="u-27.24" who="#RyszardObrączka">Idea świadomej, twórczej pracy, heroizmu codziennego wysiłku, który realizuje wizję nowego, lepszego świata, może porwać młodzież. Toteż dość licznie zgromadziła się ona w organizacjach młodzieżowych: OMTUR, ZWM, ZMD, WICI czy ZHP.</u>
          <u xml:id="u-27.25" who="#RyszardObrączka">Jednak u większości młodzieży należy usunąć z wyobraźni to wszystko, co ją paczy, kieruje na drogę zniszczenia. Dać możność powrotu, jeśli zbłądziła, podejść do niej w jedyny sposób, w jaki można podejść do młodzieży, to jest jako jej przyjaciel i wychowawca.</u>
          <u xml:id="u-27.26" who="#RyszardObrączka">I chyba wszyscy działacze młodzieżowi, będący na tej sali, przyjaciele z ZWM, Wici, ZMD i ZHP, zgodzą się ze mną, że ustawa amnestyjna jest wielkim czynnikiem wychowawczym w stosunku do młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-27.27" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-27.28" who="#RyszardObrączka">Ta młodzież, która dotychczas błąkała się po manowcach, czuła się w matni, zdawała sobie sprawę, że obok tętni twórcze życie, do którego nie ma dostępu, ta młodzież powinna zrozumieć, że amnestia daje jej ostatnią szansę powrotu do społeczeństwa i normalnego życia.</u>
          <u xml:id="u-27.29" who="#RyszardObrączka">Tu, z tej trybuny sejmowej, wołamy do tych w lesie czy w miastach, w szkołach czy w organizacjach, którzy przez lekkomyślność czy nieświadomość zeszli w podziemie konspiracji, wołamy i do tych, których, niestety, zbrodnia odgraniczała od społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-27.30" who="#RyszardObrączka">Mają oni dwumiesięczny okres dla zrozumienia swej wielkiej, jedynej szansy życiowej, którą daje im wielki wychowawca — obóz demokracji polskiej.</u>
          <u xml:id="u-27.31" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-27.32" who="#RyszardObrączka">Jest jeszcze duża ilość młodzieży w więzieniach. Pewna jej część zostanie od razu zwolniona na podstawie amnestii. Reszta podlegać będzie ulgom, przewidzianym w tej ustawie. Na komisji amnestyjnej szeroko omawialiśmy zagadnienie młodzieży, pozostającej w więzieniach, co w wyniku dało wysunięcie poprawki do art. 9, aby prokurator specjalnie uwzględniał wiek przestępcy, występując o łaskę Prezydenta Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-27.33" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-27.34" who="#RyszardObrączka">Sądzimy, że prokuratorzy będą się kierować tymi samymi pobudkami, jakimi kierowała się komisja i Wysoki Sejm, że jak najszybciej zbadają akta przestępców młodocianych i wystosują wnioski o ułaskawienie w tych wszystkich wypadkach, gdzie serce człowieka i poczucie odpowiedzialności obywatela i wychowawcy im to wskażę.</u>
          <u xml:id="u-27.35" who="#RyszardObrączka">Przed organizacjami młodzieży w Polsce stoją teraz wielkie zadania. Spowodować, aby amnestia była wykorzystana przez młodzież jak najszerzej, oraz zadanie wychowania i skierowania do konstruktywnej pracy tych wszystkich, którzy wyjdą z więzień i podziemi. Nie mogą oni pozostać obcym ciałem wśród młodzieży polskiej, ale muszą ukształtować swój światopogląd i wybrać nową drogę, po której będą wespół z innymi kroczyć.</u>
          <u xml:id="u-27.36" who="#RyszardObrączka">W tym wyborze nowej drogi będzie im pomagać poczucie swobody, jakie charakteryzuje w Polsce odcinek młodzieżowy, to, że każdy młody człowiek w Polsce ma możność swobodnego wyboru organizacji młodzieżowej, w każdej z nich może pracować twórczo, rozszerzać swój światopogląd, krystalizować swoją ideologię.</u>
          <u xml:id="u-27.37" who="#RyszardObrączka">Wierzymy, że ta młodzież błądząca i młodzież wahająca się zrozumie, tak, jak rozumie młodzież socjalistyczna, jak wielkie znaczenie wychowawcze posiada ustrój demokratyczny, w którym nie ma totalnych organizacji, musztry i z góry narzuconej ideologii, lecz sama młodzież poprzez szukanie nowej twórczej myśli, swobodny wybór organizacji i demokratycznego kierunku politycznego, poprzez współdziałanie i współoddziaływanie na siebie poszczególnych ruchów młodzieżowych, wstępuje na drogę świadomej pracy dla kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.38" who="#RyszardObrączka">Okres poamnestyjny, zwiększonej pracy na odcinku młodzieżowym, musi zespolić wysiłki wszystkich, którzy czują się za ten odcinek odpowiedzialni.</u>
          <u xml:id="u-27.39" who="#RyszardObrączka">Organizacje młodzieżowe i nauczycielstwo, instytucje oświatowo-wychowawcze i dom zgodnie muszą współdziałać nad uświadomieniem młodzieży, przyciągnięciem jej do tej wielkiej gromady, która znalazła już cel i drogę, aby całe młode pokolenie polskie w historycznym okresie przemian jak najszybciej stało się pokoleniem twórczym, by przystąpiło do pozytywnej, realnej, wytężonej pracy nad budową nowej Polski i miast być troską, było radością i nadzieją całego Narodu Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-27.40" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Drobnerowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BolesławDrobner">Wysoka Izbo! Chcę skorzystać ze sposobności obrad nad ustawą amnestyjną, aby poruszyć jedno zagadnienie niesłychanej wagi, zagadnienie, które określiłbym jako zagadnienie dnia następnego po wykonaniu amnestii. Sądzę, że znajdę zrozumienie przede wszystkim u bardzo wielu towarzyszy posłów, którzy siedzą na skrajnej lewicy w tej sali i u wielu, którzy siedzą na ławach naszej partii, u tych wszystkich, którzy oglądali sprawę więzień, sprawę amnestii, sprawę dni następnych z tamtej strony krat więziennych. Zagadnienie niesłychanej wagi, dlatego że nie wolno nam wyjść z tej sali zadowolonymi z tego powodu, że wstaliśmy przy głosowaniu i zatwierdziliśmy przyjęcie ustawy amnestyjnej. Musimy zastanowić się nad tym, czy nie należy wprowadzić nowych norm wychowawczych, norm profilaktycznych w stosunku do tych wszystkich, którzy wyjdą z więzień, którzy wyjdą stamtąd, gdzie byli zasądzeni prawomocnymi wyrokami, którzy wyjdą z więzień śledczych i wobec tych wszystkich, którzy skorzystają z ustawy amnestyjnej wychodząc z podziemia.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#BolesławDrobner">Sprawa nie jest prosta. Dotychczas nie zwracaliśmy na to uwagi, nie było czasu. Ja, chcę rzucić na kanwę tych obrad parę obrazków, aby uwypuklić ważność tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#BolesławDrobner">Pamiętam, że kiedyś w więzieniu spotkałem się z młodocianymi, wśród których jeden z najmłodszych, trzynastoletni miał na swej hipotece już trzy wyroki. Był recydywistą. Nikt o tym nie myślał, jak do tych kar doszedł, jak znalazł się w rejestrze karalnych ludzi. Był podrzutkiem, kpili z niego, śmieli się wszyscy z niego, był dzieckiem jak się później pokazało — robotniczym. Znalazł się na rejestrze już ukaranych i nie mógł wydostać się spod tego ciężaru. Wpisano go w rejestr karny i przez 15 lat musiał być obarczony tym ciężarem.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#BolesławDrobner">Ja rzucam myśl, aby Minister Sprawiedliwości przyszedł do nas z inicjatywą zmiany pod tym względem, żebyśmy wobec tych młodocianych więźniów nie byli tak srodzy i nie karali ich tak bardzo, bo oni nie zawsze są winni. Chcę przypomnieć przepiękny wiersz Konopnickiej „Przed sądem”, gdzie poetka przedstawia chłopca wychudłego, zniszczonego, zgnębionego, który ukradł prawdopodobnie kawałek chleba, a mądry sędzia zwalnia go i mówi: Idź dziecko, ja cię uczyć każę.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#BolesławDrobner">W dowrześniowej Polsce nikt tych dzieci uczyć nie kazał, Ale my musimy zacząć chodzić inną drogą. Ten chłopiec, któremu pomogliśmy, aby dostał się do warsztatu szewskiego, w krótkim czasie został z pracy zwolniony, ponieważ policja doniosła, że był karany i nikt nie chciał go trzymać w warsztacie pracy. I kiedy w 10 lat potem spotkałem się z nim w więzieniu na spacerze, był to już doświadczony, rutynowany zbrodniarz.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#BolesławDrobner">My musimy profilaktycznie działać, aby jeśli znajdzie się młodociany przestępca nie z własnej winy, a z winy pozostałości ustroju dowrześniowej Polski, dać mu możność ratunku, dać mu możność wyjścia z tego fatalnego położenia i my musimy inną drogę stosować wobec nich. Musimy siedzieć w patronatach, żeby nie siedziały tam tylko paniusie, jak to było w dowrześniowej Polsce, ale my musimy siedzieć tam, aby tych ludzi ratować.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#BolesławDrobner">Znałem takiego robotnika, który mając 30 lat nie chciał prosić o zatarcie winy i kary. Piętnaście lat przed tym popełnił jakieś przestępstwo przeciw mieniu, jak to się określało w kodeksie karnym.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#BolesławDrobner">My to musimy zniszczyć i znieść jak najszybciej, bo widzimy, że to była rana społeczna, której trzeba radzić, a nie karać ją. Chcę przypomnieć, że przed wojną w r. 1939 — a wziąłem te cyfry z Małego Rocznika Statystycznego — młodocianych przestępców do lat 17-tu było w Polsce 1.306. A chcę zwrócić uwagę na to, że w tym samym roku było młodocianych recydywistów skazanych prawomocnie 1.184. Przypominam to, co mówiłem, że jeśli chłopiec dostał się na rejestr, stawał się wkrótce recydywistą. Musimy dbać o to, aby młodociany, a nawet nie tylko młodociany, ale i starszy człowiek, który wszedł na złą drogę, po wyjściu z więzienia nie miał jako jedynego dokumentu, jedynego paszportu, karty zwolnienia z więzienia. Gdzie taki człowiek dziś znajdzie pracę, jeśli innym papierkiem legitymować się nie może?</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#BolesławDrobner">Jak pięknie mówił mój przyjaciel partyjny i osobisty, poseł Hochfeld w swoim przemówieniu w sprawie ustawy amnestyjnej o człowieku pisanym przez duże „C”. My wiemy bardzo dobrze, że można i trzeba ratować ludzi, jeśli wpadli oni w konflikt z kodeksem karnym.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#BolesławDrobner">I chcę powiedzieć na tym miejscu, że miałem szczęście zapoznania się z dużym dziełem wielkiego człowieka Feliksa Dzierżyńskiego w Bołszewie pod Moskwą.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#BolesławDrobner">Na centralnym placu tej „komuny bezprizornych” znajdował się pomnik Feliksa Dzierżyńskiego, który karcił bezwzględnie zło, ale i umiał znaleźć ratunek dla wszystkich tych, którzy popadli w konflikt z kodeksem. Miasteczko to liczyło 12.000 mieszkańców pełnoprawnych, którzy przeszli okres więzienia jako okres pracy, nauczyli się pracować, stali się znakomitymi obywatelami Związku Radzieckiego, a wielu z nich na piersi nosiło najwyższy order sowiecki — order Lenina.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#BolesławDrobner">Chcę przypomnieć z dzieła profesora Spasowskiego ten ustęp o „arystokratach białomorskich”, który powiada o tym, że najwięksi zbrodniarze, gdy się nimi zaopiekowano i zainteresowano, stali się twórczym czynnikiem w Związku Radzieckim i nie wszyscy, ale większość z nich zyskała prawo należenia do komunistycznej partii, zyskali ordery pracy i przekreślili całą swoją przeszłość ujemną.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#BolesławDrobner">My powinniśmy ze Związku Radzieckiego pod tym względem brać przykład i zagadnieniem dnia następnego po zwolnieniu z więzienia czy z obozu pracy poważnie się zająć, nie wychodząc ze stanowiska filantropii, ale ze stanowiska obowiązku społecznego, jaki na nas ciąży.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#BolesławDrobner">Chcę wspomnieć, że w 1937 r. było skazanych prawomocnie 358.036 obywateli polskich. Ogromna ilość. A w tej chwili, dzięki zmianom poważnym, już zaledwie 1/3 część tylko jest w więzieniach karnych czy śledczych. Coś się w Polsce zmieniło i musimy nowe wartości wprowadzić na każdym odcinku życia państwowego.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#BolesławDrobner">Rzuciliśmy na tym odcinku most pojednania dla powrotu tych wszystkich, którzy mogą wrócić do społeczeństwa, do normalnych warunków życia. To jest słuszne, piękne i w dalszym ciągu musimy pamiętać o tym, aby prowadzić poważną profilaktykę, aby most, który przerzuciliśmy na drodze do nowej sprawiedliwości społecznej, był trwały.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WładysławKowalski">Lista mówców jest wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Sokorskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WłodzimierzSokorski">Wysoka Izbo! W toku dyskusji wpłynął jeden wniosek posła Korbońskiego, który nie był przedmiotem obrad komisji. Wniosek ten jest rozwinięciem art. 10 pkt. 9). Merytorycznie art. 10 faktycznie obejmuje również i tych, o których mówi poseł Korboński w swym wniosku, mianowicie kiedy artykuł ten mówi o wyłączeniu spod amnestii ludzi będących na kierowniczych stanowiskach i współdziałających z faszyzowaniem życia polskiego. Wniosek ten niejako wyjaśnia treść merytoryczną samego artykułu i stawia słuszną kropkę nad i. Ponieważ jednak należy ten wniosek przystosować do samego artykułu, wnoszę o odesłanie go do komisji i o odłożenie głosowania ustawy w drugim czytaniu do dnia jutrzejszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WładysławKowalski">Jest wniosek sprawozdawcy, aby zgłoszoną poprawkę posła Korbońskiego odesłać do Komisji Specjalnej i w związku z tym, ażeby głosowanie nad ustawą w drugim czytaniu odłożyć do jutra. Kto jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Większość.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WładysławKowalski">Wobec tego głosowanie nad ustawą o amnestii odraczam do jutra, do czasu złożenia przez komisję sprawozdania o poprawce.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#WładysławKowalski">Zarządzam 15-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzenia od godz. 20 min. 40 do godz. 21 min. 15.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WładysławKowalski">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Wybór komisyj sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu komisyj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#Sekretarz">Komisja Administracji i Bezpieczeństwa:</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Kowalski Aleksander, Szafrański Henryk, Ziętek Jerzy; zastępcy: Orłowska Edwarda, Burdzy Jan;</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Socjalistycznej: Jarosz Feliks, Gacki Henryk, Wachowicz Henryk; zastępcy: Dąb Adolf, Jacek Andrzej, Włodek Bronisław;</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Ludowego: Makowski Wacław, Kulisewicz Jan, Szyćko Aleksander;</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Jodłowski Jerzy, Wenclik Witold; zastępcy: Jonsik Wacław, Wysocki Lesław;</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Wójcik Stanisław; zastępca: Gesing Roman;</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Pracy: Olchowicz Aleksander;</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Drzewiecki Bronisław;</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#Sekretarz">— z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Bocheński Aleksander; zastępca: Frankowski Jan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WładysławKowalski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za proponowanym składem Komisji Administracji i Bezpieczeństwa? Większość.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WładysławKowalski">Proponowany skład komisji został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Komunikacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#Sekretarz">Komisja Komunikacyjna:</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Blinowski Franciszek, Cieślik Adolf, Gumiński Wacław; zastępcy: Kramarz Józef, Pieprzyk Józef;</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Socjalistycznej: Kuryłowicz Adam, Żukowski Wacław, Jasiuk Andrzej; zastępcy: Chodkiewicz Kazimierz, Flacht Piotr, Rak Jan;</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Ludowego: Swornowski Władysław, Grubecki Jan, Chaba Józef; zastępcy: Gwiazdowicz Michał Drąg Józef, Wójcik Józef;</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Arczyński Marek, Fijałkowski Wiesław; zastępcy: Szlęzak Faustyn, Moskwa Zygmunt;</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Gesing Roman; zastępca: Laskowski Stanisław; — ze Stronnictwa Pracy: Małolepszy Stanisław; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Witaszka Jan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie tej komisji są jakie wnioski? Nikt głosu nie żąda Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za tym składem Komisji Komunikacyjnej? Większość.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#WładysławKowalski">Proponowany skład Komisji Komunikacyjnej został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Kultury i Sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#komentarz">(czyta: )</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#Sekretarz">Komisja Kultury i Sztuki:</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Żółkiewski Stefan, Schiller Leon, Polewka Adam; zastępcy: Jaworska Helena, Łabuz Wiktor;</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Socjalistycznej: Drobner Bolesław, Kuzańska-Obrączkowa Maria, Reczek Włodzimierz, zastępcy: Dąbrowski Jan, Karaczewski Artur, Kowalski Jan;</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Ludowego: Król Jan-Aleksander, Kubicki Aleksander, Okulicki Wincenty; zastępcy: Łyżnik Zofia, Makowski Wacław, Olszewski Stefan;</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Krassowska Eugenia, Wasowski Józef, zastępcy: Hiżowa Emilia, Kaliszewski Stanisław;</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Jagiełło Stanisław; zastępca: Wycech Czesław; — ze Stronnictwa Pracy: Widy-Wirski Feliks; zastępca: Groszyński Kazimierz;</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Oleszczuk Witold;</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#Sekretarz">— z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Bieńkowski Witold; zastępca: Bocheński Aleksander.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WładysławKowalski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za proponowanym składem Komisji Kultury i Sztuki? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#WładysławKowalski">Proponowany skład komisji został przyjęty jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie składu Komisji Morskiej i Handlu Zagranicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#Sekretarz">Komisja Morska i Handlu Zagranicznego:</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Dworakowski Władysław, Kłosiewicz Wiktor, Kołodziej Antoni; zastępcy: Bigus Antoni, Dąbrowicz Henryk, Popiel Mieczysław;</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Socjalistycznej: Motyka Lucjan, Szedrowicz Władysław, Zakrzewski Henryk; zastępcy: Górny Alfred, Kos Piotr, Przełącznik Eugeniusz;</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Ludowego: Jankowski Leon, Kisiel Jan, Wilanowski Stefan;</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Stefański Stanisław, Szlęzak Faustyn; zastępcy: Guzicki Leszek, Palczewski Jan;</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Banaczyk Władysław; zastępca: Bańczyk Stanisław;</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego i „Nowe Wyzwolenie”: Kosydarski Władysław;</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#Sekretarz">— z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Bocheński Aleksander; zastępca: Bieńkowski Witold.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WładysławKowalski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania,</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem tego składu Komisji Morskiej i Handlu Zagranicznego? Większość.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#WładysławKowalski">Proponowany skład komisji został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Odbudowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#Sekretarz">Komisja Odbudowy:</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Albrecht Jerzy, Jaroszewicz Piotr,</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#Sekretarz">Tołwiński Stanisław; zastępcy: Krajewski Jakub, Mikulski Henryk;</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Socjalistycznej: Ajnenkiel Eugeniusz, Kurzela Gwidon, Nowicki Marian; zastępcy: Grzecznarowski Józef, Pawelczyk Roman, Rogala Witold;</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Ludowego: Blak Józef, Łakomiec Ignacy, Wilamowski-Korolewicz Bogdan; zastępcy: Rzeszut Mieczysław; Wąsik Wincenty;</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Hiżowa Emilia, Moskwa Zygmunt; zastępcy: Beniger Stanisław, Szlęzak Faustyn;</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Bryja Wincenty; zastępca: Witos Andrzej; — ze Stronnictwa Pracy: Michejda Tadeusz;</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Kosydarski Władysław.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WładysławKowalski">Czy kto pragnie zabrać głos w lej sprawie? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za proponowanym składem Komisji Odbudowy? Dziękuję, Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#WładysławKowalski">Proponowany skład Komisji Odbudowy został przyjęty jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie składu Komisji Organizacyjno-Samorządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#Sekretarz">Komisja Organizacyjno-Samorządowa:</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Szafrański Henryk, Tołwiński Stanisław; zastępcy: Dąbrowicz Henryk, Tkocz Karol;</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Socjalistycznej: Bień Aleksy, Duniak Stanisław, Gajewski Piotr; zastępcy: Dobruś Edward, Nowicka Małgorzata, Rutkowski Stefan;</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Ludowego: Agroszewski-Kotek Stanisław, Saciłowski Wacław, Swornowski Władysław; zastępcy: Kisiel Marian, Piotrowski Antoni, Waleron Andrzej;</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Sobol Wacław, Wysocki Lesław; zastępcy: Fijałkowski Wiesław, Radziwiłł Krzysztof;</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Gesing Roman; zastępca: Chwaliński Piotr; — ze Stronnictwa Pracy: Brzeziński Stefan; zastępca: Trzebiński Henryk; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Karpała Stanisław;</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#Sekretarz">— Bezpartyjny: Koj Jan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie składu Komisji Organizacyjno-Samorządowej pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za powyższym składem Komisji Organizacyjno-Samorządowej? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Komisja Organizacyjno-Samorządowa wybrana została w powyższym składzie jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie składu Komisji Oświatowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#Sekretarz">Komisja Oświatowa:</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Bieńkowski Władysław, Sokorski Włodzimierz, Wróblewski Zenon; zastępcy: Dobrowolski Henryk, Lewińska Pelagia; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Kwiatkowski Stanisław, Orłowski Bolesław, Polkowski Wacław; zastępcy: Pol Maria, Świętochowska Kazimiera, Turski Stanisław; — ze Stronnictwa Ludowego: Kurpiewski Karol, Szymanowski Wacław, Wysocki Mieczysław; zastępcy: Król Jan-Aleksander, Michurski Czesław, Ruszczycka Otylia;</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Kulczyński Stanisław, Strzałkowski Karol; zastępcy: Szatkowski Janusa, Zagórski Stanisław; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Wycech Czesław; zastępca: Chadaj Paweł; — ze Stronnictwa Pracy: Groszyński Kazimierz; zastępca: Dobosz Stanisław; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Rękas Michał; — z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Bieńkowski Witold; zastępca: Bocheński Aleksander.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#Sekretarz">— Bezpartyjny: Pokora Wojciech.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WładysławKowalski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za powyższym składem Komisji Oświatowej? Dziękuję, Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że powyższy skład Komisji Oświatowej został przyjęty jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Pracy i Opieki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#Sekretarz">Komisja Pracy i Opieki Społecznej:</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Sokorski Włodzimierz, Witaszewski Kazimierz, Wojas Paweł; zastępcy: Blinowski Franciszek, Kubiak Julian, Rusiecki Jan;</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Socjalistycznej: Beluch-Beloński Józef, Krygier Alfred, Kurylewicz Adam; zastępcy: Bromboszcz Henryk, Kłuszyńska Dorota, Rogala Witold;</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Ludowego: Garncarczykowa Stanisława, Mitura Antoni, Pietrzakowa Władysława;</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Hałas Stanisław, Jaszczukowa Maria; zastępcy: Ordyniec Józef, Sobol Wacław;</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Korboński Stefan; zastępca: Chorążyna Hanna; — ze Stronnictwa Pracy: Małolepszy Stanisław; zastępca: Mańkowski Franciszek; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Karpała Stanisław;</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#Sekretarz">— z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Bieńkowski Witold; zastępca: Frankowski Jan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie składu Komisji Pracy i Opieki Społecznej pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za powyższym składem Komisji Pracy i Opieki Społecznej? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Komisja Pracy i Opieki Społecznej wybrana została w powyższym składzie jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Prawniczej i Regulaminowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#Sekretarz">Komisja Prawnicza i Regulaminowa:</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Bancerz Stefan, Kliszko Zenon, Mazur Franciszek; zastępcy: Dąbek Paweł, Morawski Jerzy;</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Socjalistycznej: Gross Stanisław, Jarosz Feliks, Rapaczyński Kazimierz; zastępcy: Affa Ludwik, Kępczyński Wincenty, Szułdenfrei Michał; — ze Stronnictwa Ludowego: Kaczocha Józef Aleksander, Wilanowski Stefan; — ze Stronnictwa Demokratycznego: Barcikowski Wacław, Chajn Leon, Jodłowski Jerzy; zastępcy: Jonsik Wacław, Nowacki Jerzy; Ordyniec Józef; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Nadobnik Kazimierz, zastępca: Wójcicki Franciszek; — ze Stronnictwa Pracy: Domiński Jerzy; zastępca: Igriatowski Andrzej;</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#Sekretarz">— z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Kloc Bronislaw;</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#Sekretarz">— z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Frankowski Jan; zastępca: Bieńkowski Witold.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie składu Komisji Prawniczej i Regulaminowej pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za proponowanym składem Komisji Prawniczej i Regulaminowej? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Komisja Prawnicza i Regulaminowa w powyższym składzie wybrana została jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Propagandowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#Sekretarz">Komisja Propagandowa:</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Morawski Jerzy, Pelczarski Wojciech, Wągrowski Mieczysław; zastępcy: Blinowski Franciszek, Jaworska Helena; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Dąbrowski Jan, Kuzańska-Obrączkowa Maria, Praga Rafał; zastępcy: Baranowski Feliks, Pietrusiński Józef, Szczyrek Jan; — ze Stronnictwa Ludowego: Dzendzel Henryk, Kurpiewski Karol, Wąsik Wincenty;</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#Sekretarz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Kaliszewski Stanisław, Radziwiłł Krzysztof; zastępcy: Nowacki Jerzy, Szatkowski Janusz; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Chorążyna Hanna; zastępca: Korboński Stefan; — ze Stronnictwa Pracy: Groszyński Kazimierz; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Ryncarz Władysław.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#Sekretarz">Czy w sprawie składu Komisji Propagandowej pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#Sekretarz">Kto jest za proponowanym składem Komisji Propagandowej? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#Sekretarz">Skład komisji został przyjęty jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#Sekretarz">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Przemysłowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#Sekretarz">Komisja Przemysłowa:</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Dąbek Paweł, Popiel Mieczysław, Witaszewski Kazimierz; zastępcy: Kuczewski Władysław, Nowak Roman; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Obrączka Ryszard, Stawiński Wincenty, Wojciechowski Stanisław; zastępcy: Jeżyk Emil, Sieradzki Aleksy, Żukowski Wacław; — ze Stronnictwa Ludowego: Cieślak Stanisław, Kaczocha Józef Aleksander, Kita Adolf; zastępcy: Jankowski Leon, Krochmal Jan, Wilanowski Stefan; — ze Stronnictwa Demokratycznego: Beniger Stanisław, Czechowicz Eugeniusz; zastępcy: Adamowski Leon, Czyżowski Kazimier; — z z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Osiecki Stanisław; zastępca: Bryja Wincenty; — ze Stronnictwa Pracy: Wilandt Jan; zastępca: Dobosz Stanisław; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Makuch Julian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie składu Komisji Przemysłowej pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za odczytanym składem komisji? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#WładysławKowalski">Komisja Przemysłowa w powyższym składzie została przyjęta jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Rolnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#Sekretarz">Komisja Rolna:</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Bieniek Stanisław, Chełchowski Hilary, Jaworski Marian; zastępcy: Burdzy Jan, Zduńczyk Włodzimierz; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Kępczyński Wincenty, Nowicki Marian, Rapacki Adam; zastępcy: Gronkiewicz Jan, Sokół Bolesław, Turek Tadeusz; — ze Stronnictwa Ludowego: Janusz Stanisław, Maślanka Józef, Piotrowski Jan, Waleron Andrzej; zastępcy: Augustyn Józef, Kulka Jan, Okrajni Wawrzyniec, Piotrowski Antoni; — ze Stronnictwa Demokratycznego: Jura Albin, zastępca: Radziwiłł Krzysztof; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Nowak Tadeusz; zastępca: Załęski Zygmunt; — ze Stronnictwa Pracy: Tilgner Damazy Jerzy; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Makuch Julian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie Komisji Rolnej pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania:</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za proponowanym składem Komisji Rolnej? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#WładysławKowalski">Komisja Rolna w powyższym składzie została wybrana.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#Sekretarz">Komisja Skarbowo-Budżetowa:</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Albrecht Jerzy, Blinowski Franciszek, Jaroszewicz Piotr, Jędrychowski Stefan, Mazur Franciszek, Popiel Mieczysław; zastępcy: Dąbek Paweł, Pszczółkowski Edmund; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Bień Aleksy, Drobner Bolesław, Hochfeld Juljan, Kłuszyńska Dorota, Krygier Alfred, Rapaczyński Kazimierz; zastępcy: Ajnenkiel Eugeniusz, Baranowski Feliks, Dobrowolski Stanisław, Górny Alfred, Kowalewski Stanisław, Strusińska Krystyna; — ze Stronnictwa Ludowego: Cieślak Stanisław, Dzendzel Henryk, Grubecki Jan, Langer Antoni, Pszczółkowski Teofil, Wyrzykowski Henryk; zastępcy: Piotrowski Jan, Rataj Julian, Saciłowski Wacław Wanat Wacław; — ze Stronnictwa Demokratycznego: Guzicki Leszek, Krzyżanowski Adam, Strzałkowski Karol, Zagórski Stanisław; zastępcy: Czechowicz Eugeniusz, Fijałkowski Wiesław, Sobol Wacław, Wenclik Witold; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Kiernik Władysław, Załęski Zygmunt; zastępcy: Bryja Wincenty, Osiecki Stanisław; — ze Stronnictwa Pracy: Domiński Jerzy, Sadłowski Julian; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Kloc Bronisław; — z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Frankowski Jan; zastępca: Bocheński Aleksander.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie składu Komisji Skarbowo-Budżetowej pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za proponowanym składem Komisji Skarbowo-Budżetowej? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#WładysławKowalski">Komisja Skarbowo-Budżetowa wybrana została w proponowanym składzie jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Spółdzielczości, Aprowizacji i Handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#StefanBancerz">Komisja Spółdzielczości, Aprowizacji i Handlu:</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#StefanBancerz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Burdzy Jan, Ochab Edward, Pszczółkowski Edmund; zastępcy: Klecha Jan, Popiel Mieczysław, Szymański Edward; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Formas Franciszek, Strusińska Krystyna, Żerkowski Jan; zastępcy: Grajek. Czesław, Kowalski Jan, Pilchowa Rozalia;</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#StefanBancerz">— ze Stronnictwa Ludowego: Gwiazdowicz Michał, Kaczocha Józef Aleksander, Rękas Stefan; zastępcy: Mitura Antoni, Słoń Józef, Stasiak Stanisław;</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#StefanBancerz">— ze Stronnictwa Demokratycznego: Adamowski Leon, Palczewski Jan, zastępcy: Czechowicz Eugeniusz, Strzałkowski Karol; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Chadaj Paweł; zastępca: Witaszek Jan; — ze Stronnictwa Pracy: Tilgner Damazy; zastępca: Sadłowski Julian; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Witoszka Jan; — z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Frankowski Jan; zastępca: Bieńkowski Witold.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie Komisji Spółdzielczości, Aprowizacji i Handlu pragnie ktoś zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za proponowanym składem komisji? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#WładysławKowalski">Komisja Spółdzielczości, Aprowizacji i Handlu wybrana została jednomyślnie w zaproponowanym składzie.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#Sekretarz">Komisja Spraw Zagranicznych:</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Mazur Stanisław, Wągrowski Mieczysław, Zawadzki Aleksander; zastępca: Kuroczko Eustachy; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Dobrowolski Stanisław, Kłuszyńska Dorota, Raabe Henryk; zastępcy: Abramowicz Edward, Praga Rafał, Wierusz-Kowalski Jan; — ze Stronnictwa Ludowego: Baczewski Jan, Juszkiewicz Aleksander, Kubicki Aleksander; zastępcy: Bożek Arkadiusz, Kulisiewicz Jan; — ze Stronnictwa Demokratycznego: Lukrec Henryk, Nowacki Jerzy; zastępcy: Kaliszewski Stanisław, Radziwiłł Krzysztof; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Mikołajczyk Stanisław; zastępca: Jagusz Stanisław; — ze Stronnictwa Pracy: Olchowicz Aleksander; zastępca: ks. Kołakowski Tomasz; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Rękas Michał; — z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Bocheński Aleksander; zastępca: Bieńkowski Witold.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie składu Komisji Spraw. Zagranicznych pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za powyższym składem Komisji Spraw Zagranicznych? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#WładysławKowalski">Komisja Spraw Zagranicznych w powyższym składzie wybrana została jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Wojskowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#Sekretarz">Komisja Wojskowa:</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Minor Marian, Świerczewski Karol, Wiślicz-Iwańczyk Eugeniusz; zastępcy: Młotecki Władysław, Żmijewski Franciszek; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Ćwik Tadeusz, Stachoń Roman, Zajączkowski Zdzisław; zastępcy: Jagiełło Władysław, Karbowiak Jan, Koral Tadeusz; — ze Stronnictwa Ludowego: Kulisiewicz Jan, Ozga-Michalski Józef, Popławski Stanisław; zastępcy: Langer Antoni, Paszkiewicz Gustaw, Szymanek Piotr; — ze Stronnictwa Demokratycznego: Nagórski Wiktor, Szatkowski Janusz; zastępcy: Palczewski Jan, Stefański Stanisław; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Kamiński Franciszek; zastępca: Jagiełło Stanisław; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Oleszczak Witold.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie składu Komisji Wojskowej pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem proponowanego składu Komisji Wojskowej? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WładysławKowalski">Skład Komisji Wojskowej przyjęty został jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Wyznaniowej i Narodowościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#Sekretarz">Komisja Wyznaniowa i Narodowościowa:</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Burski Aleksander, Dubiel Józef, Izydorczyk Jan; zastępca: Tkocz Karol; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Cendrowski Stefan, Nantke-Namirski Paweł, Szymanowski Zygmunt; zastępcy: Krzewniak Andrzej, Szuldenfrei Michał, Trąbalski Franciszek; — ze Stronnictwa Ludowego: ks. Borowiec Marian, Jachowicz Kazimierz, Michurski Czesław; — ze Stronnictwa Demokratycznego: Nagórski Wiktor, Ordyniec Józef; zastępcy: Jodłowski Jerzy, Nowacki Jerzy; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Banaczyk Władysław; zastępca: Wycech Czesław; — ze Stronnictwa Pracy: Brzeziński Stefan; zastępca: ks. Kołakowski Tomasz; — z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego: Bieńkowski Witold; zastępca: Frankowski Jan.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#Sekretarz">— Bezpartyjny: Sack Józef.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie Komisji Wyznaniowej i Narodowościowej zabiera ktoś głos? Nikt się nie zgłasza. Głosujemy.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za proponowanym składem Komisji Wyznaniowej i Narodowościowej? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WładysławKowalski">Skład Komisji Wyznaniowej i Narodowościowej został jednomyślnie przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#Sekretarz">Komisja Zdrowia:</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Czerwiński Marian, Marczakowa Felicja; zastępcy: Bosiakowa Romana, Galiński Antoni; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Beluch-Beloński Józef, Pawełczyk Roman, Zajączkowski Zdzisław; zastępcy: Chabaj Kazimierz, Malczyński Wiktor, Pol Maria; — ze Stronnictwa Ludowego: Jurek Jan, Kurkiewicz Władysław, Wrona-Merski Stanisław; — ze Stronnictwa Demokratycznego: Gallas Kazimierz, Michałowicz Mieczysław; zastępcy: Szatkowski Janusz, Zagórski Stanisław; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Chorążyna Hanna; zastępca: Stachnik Franciszek; — ze Stronnictwa Pracy: Mańkowski Franciszek; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Drzewiecki Bronisław;</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#Sekretarz">— Bezpartyjna: Sztachelska Irena.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie Komisji Zdrowia zabiera ktoś głos? Nikt głosu nie żąda. Głosujemy.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za proponowanym składem Komisji Zdrowia? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#WładysławKowalski">Skład Komisji Zdrowia został jednomyślnie przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie proponowanego składu Komisji Ziem Odzyskanych i Repatriacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#Sekretarz">Komisja Ziem Odzyskanych i Repatriacji:</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#Sekretarz">— z Polskiej Partii Robotniczej: Chełchowski Hilary, Kłosiewicz Wiktor, Nowak Roman; zastępcy: Galiński Antoni, Stemplewski Stanisław; — z Polskiej Partii Socjalistycznej: Alfa Ludwik, Przełącznik Eugeniusz, Siemek Józef; zastępcy: Krzewniak Andrzej, Włodek Bronisław, Wołek Józef; — ze Stronnictwa Ludowego: Baczewski Jan, Roch-Kowalski Franciszek, Szyćko Aleksander; zastępcy: Bajkowski Antoni, Sakowski Stanisław, Wanat Wacław; — ze Stronnictwa Demokratycznego: Jonsik Wacław, Lechowicz Włodzimierz; zastępcy: Hałas Stanisław, Nagórski Wiktor; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego: Witos Andrzej; zastępca: Nowak Tadeusz; — ze Stronnictwa Pracy: Maciejewski Józef; — z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Nowe Wyzwolenie”: Ryncarz Władysław.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie składu Komisji Ziem Odzyskanych i Repatriacji pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za proponowanym składem komisji? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Komisja Ziem Odzyskanych i Repatriacji w powyższym składzie została wybrana jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Izba zgodziła się na obsadę komisji sejmowych w składzie zaproponowanym przez kluby poselskie.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#WładysławKowalski">Wpłynął wniosek Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów o utworzeniu Komisji Planu Gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#Sekretarz">Wniosek Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#Sekretarz">Wysoki Sejm uchwalić raczy:</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#Sekretarz">„Stosownie do art. 66 tymczasowego regulaminu obrad Sejmu, powołuje się Komisję Planu Gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#Sekretarz">Do kompetencji Komisji Planu Gospodarczego należy przygotowanie obrad w sprawach związanych z Narodowym Planem Gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#Sekretarz">Członków komisji w ilości 15 osób i 15 zastępców — członków komisji powołuje Sejm uchwałą.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie tego wniosku pragnie kto zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi ob. Rapaczyńskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KazimierzRapaczyński">Wysoka Izbo! Imieniem Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów proszę o przyjęcie zaproponowanego przez nas wniosku o utworzenie Komisji Planu Gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#KazimierzRapaczyński">Zagadnienie narodowego planu gospodarczego wybija się na czoło zagadnień ogólno-gospodarczych Państwa i Wysoki Sejm będzie się tą sprawą niejednokrotnie zajmować.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#KazimierzRapaczyński">Zachodzi zatem konieczność utworzenia komisji, która przygotuje i opracuje należycie materiały, które będą poddane pod obrady Wysokiej Izby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WładysławKowalski">Nikt więcej głosu nie zabiera. Wniosek zostanie przesłany do Komisji Regulaminowej.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#WładysławKowalski">Do wszystkich komisyj zgłoszeni są zastępcy.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Wybór Prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywateli Posłów o zgłaszanie kandydatów.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#komentarz">(Poseł Kliszko: Proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Kliszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#ZenonKliszko">W imieniu Konwentu Seniorów, który w dniu wczorajszym na posiedzeniu powziął jednomyślną w tej sprawie uchwałę, wysuwamy kandydaturę na stanowisko Prezesa Najwyższej Izby Kontroli posła doktora Henryka Kołodziejskiego.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WładysławKowalski">Czy są jeszcze inne kandydatury? Nie słyszę żadnych zgłoszeń. Wobec tego stwierdzam, że wpłynęła jedna kandydatura posła Kołodziejskiego.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za kandydaturą posła Kołodziejskiego? Dziękuję. Kto przeciw? Nikt się nie sprzeciwia.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że kandydatura posła Kołodziejskiego została przyjęta jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Projekt ustawy o wydawaniu dekretów z mocą ustawy (druk nr 6).</u>
          <u xml:id="u-76.5" who="#WładysławKowalski">W imieniu Rządu zabierze głos Prezes Rady Ministrów ob. Cyrankiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Wysoka Izbo! Chcę podkreślić, że okres obecny, okres jeszcze przejściowy, okres stabilizowania podstawowych form prawnych w szeregu dziedzin naszego życia państwowego, okres porządkowania prawnego szeregu dziedzin naszego życia wymaga stałej i nieprzerwanej pracy prawodawczej, która pomiędzy sesjami sejmowymi winna być w ramach uprawnień konstytucyjnych zlecona i przekazana Rządowi, aby nie cierpiało i nie opóźniało się nic z tego, co jest w naszej pracy państwowej pilne, i nic z tego, co jest w tej pracy niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rzecz prosta, że wydawanie dekretów z mocą ustawy jest ograniczone nie tylko art. 4 ustawy konstytucyjnej z 19 lutego 1947 r., ale jako Rząd chcemy sami to prawo ograniczyć z własnej naszej decyzji, licząc się, o ile to będzie możliwe, z opinią Wysokiego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Chcemy mianowicie nawet w okresie przerwy między sesjami sejmowymi współpracować z Sejmem w ten sposób, że wszystkie sprawy i projekty dekretów uzgadniać będziemy z odpowiednimi i odpowiednio funkcjonującymi komisjami sejmowymi.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Chcemy w ten sposób korzystać z pomocy, porady i współpracy Sejmu nie tylko wtedy, kiedy Sejm działa jako całość, ale również w przerwach między sesjami za pośrednictwem komisyj. Chcielibyśmy, żebyśmy mogli jako Rząd najbardziej twórczo współdziałać na tym odcinku z komisjami. Sądzimy, że ustawa o pełnomocnictwach będzie istotnie jeszcze jednym z ogniw dobrze zrozumianej współpracy Sejmu z Rządem i Rządu z Sejmem.</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Tak tę ustawę rozumiejąc, proszę o udzielenie pełnomocnictw dla Rządu. Zwracam się do Wysokiej Izby o te pełnomocnictwa jako o widomy znak harmonijnej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-77.7" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Rząd zwraca się o te pełnomocnictwa z jednym jeszcze ograniczeniem.</u>
          <u xml:id="u-77.8" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Proszę Panów Posłów o odpowiednie poprawienie naszego wniosku, a mianowicie w art. 1 w wierszu 2 skreślić wyrazy „i w okresach”, na końcu art. 1 po nawiasie dodać słowa: „na okres od dnia zamknięcia obecnej sesji Sejmu do dnia otwarcia następnej sesji Sejmu”.</u>
          <u xml:id="u-77.9" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Następnie w art. 3 proszę o skreślenie słów: „i traci moc w dniu ukonstytuowania się nowego Sejmu”.</u>
          <u xml:id="u-77.10" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Poprawkę tę proszę traktować jako jeszcze jeden dowód, że pełnomocnictwa dla nas to nie jest żadna chęć usunięcia się od współpracy z Sejmem, żadna chęć dostania pełnomocnictw in blanco na jakiś długi czas, tylko to jest konieczność pogodzenia pracy naszych instytucyj w ten sposób, gdy to jest niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-77.11" who="#PrezesRadyMinistrówCyrankiewicz">Dlatego proszę Wysoki Sejm o uchwalenie pełnomocnictw.</u>
          <u xml:id="u-77.12" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WładysławKowalski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie. Nikt do głosu się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#WładysławKowalski">Projekt ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy odsyłam do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#WładysławKowalski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#WładysławKowalski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony w biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#WładysławKowalski">Następne posiedzenie odbędzie się jutro o godz. 12 z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-78.5" who="#WładysławKowalski">1. Sprawozdanie Komisji Specjalnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o amnestii o poprawce posła ob. S. Korbońskiego, zgłoszonej do art. 10 pkt. 9) ustawy.</u>
          <u xml:id="u-78.6" who="#WładysławKowalski">Głosowanie nad projektem ustawy w II czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-78.7" who="#WładysławKowalski">2. Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą lista wy (druk nr 6).</u>
          <u xml:id="u-78.8" who="#WładysławKowalski">3. Deklaracja praw obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-78.9" who="#WładysławKowalski">4. Apel do Polaków za granicą.</u>
          <u xml:id="u-78.10" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#Sekretarz">Posiedzenie Komisji do opracowania ustawy o amnestii odbędzie się jutro o godz. 9 w sali komisyjnej bez osobnego zawiadomienia.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#Sekretarz">Posiedzenie Komisji Prawniczej odbędzie się jutro o godz. 10 w sali komisji sejmowych bez osobnego zawiadomienia.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#komentarz">(Poseł Sokorski: Prosimy posiedzenie Komisji do opracowania amnestii rozpocząć o godz. 10.)</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#Sekretarz">Zatem obie komisje będą o godz. 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WładysławKowalski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 21 min. 50.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>