text_structure.xml 95.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#IgnacyDaszyński">Otwieram posiedzenie. Protokół 66 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 67 posiedzenia znajduje się w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Zygmunt Piotrowski i Ładyka. Listę mówców prowadzi p. Ładyka.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#IgnacyDaszyński">Od p. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem pismo z dnia 16 stycznia 1930 r. z zawiadomieniem o zwolnieniu przez Pana Prezydenta Rzeczypospolitej p. Wiktora Leśniewskiego z kierownictwa Ministerstwa Rolnictwa i o równoczesnem zamianowaniu p. d-ra Leona Janta-Połczyńskiego Ministrem Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#IgnacyDaszyński">Od p. Marszałka Senatu otrzymałem pismo z zawiadomieniem o przyjęciu przez Senat bez zmian projektu ustawy w sprawie ratyfikacji konwencji w sprawie niewolnictwa, podpisanej w Genewie dnia 25 września 1926 r.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#IgnacyDaszyński">Od p. Ministra Sprawiedliwości otrzymałem pisma z wnioskami:</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#IgnacyDaszyński">1. prokuratora sądu apelacyjnego we Lwowie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno-sądowej posła Ostapa Łuckiego z §§ 58 i 59 ustawy karnej, obowiązującej na ziemiach byłego zaboru austrjackiego;</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#IgnacyDaszyński">2. prokuratora sądu apelacyjnego we Lwowie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła Aleksandra Wysłockiego z §§ 58, 59, 65, 91, 81, 496 ustawy karnej, obowiązującej na ziemiach b. zaboru austrjackiego i z art. V ustawy z dnia. 17 grudnia 1862 r.;</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#IgnacyDaszyński">3. prokuratora sądu okręgowego we Lwowie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła ks. Leontego Kunickiego z §§ 58, 59, 65 i 302 ustawy karnej obowiązującej na ziemiach b. zaboru austrjackiego;</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#IgnacyDaszyński">4. sądu grodzkiego w Przemyślu o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła Włodzimierza Zubryckiego z § 496 ustawy karnej, obowiązującej na ziemiach b. zaboru austrjackiego;</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#IgnacyDaszyński">5. sądu grodzkiego w Wilnie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno-sądowej Fabiana Jeremicza z art. art. 475 i 507 cz. II kodeksu karnego, obowiązującego na ziemiach b. zaboru rosyjskiego;</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#IgnacyDaszyński">6. prokuratora sądu apelacyjnego we Lwowie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła Cyryla Walnyckiego z §§ 58, 59 i 65 ustawy karnej, obowiązującej na ziemiach b. zaboru austrjackiego;</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#IgnacyDaszyński">7. sądu grodzkiego w Lidzie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła Hipolita Harniewicza z §§ 75 i 530 kod. kar., obowiązującego na ziemiach b. zaboru rosyjskiego;</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#IgnacyDaszyński">8. prokuratora sądu apelacyjnego we Lwowie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła Jana Błażkiewicza z §§ 58, 59, 305 i 312 ustawy karnej, obowiązującej na ziemiach b. zaboru austrjackiego, oraz z art. 1 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 10 maja 1927 r.;</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#IgnacyDaszyński">9. sędziego okręgowego śledczego w Brzeżanach o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła ks. dr. Włodzimierza Pellicha z §§ 65 i 305 ustawy karnej, obowiązującej na ziemiach b. zaboru austrjackiego, z art. 1 ust. 1, 2 i 3 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 10 maja 1927 r. oraz z §§ 3 i 19 ustawy o zgromadzeniach z dnia 15 listopada 1867 r. Nr. 135 Dz. Pr. Państwa;</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#IgnacyDaszyński">10. prokuratora sądu okręgowego w Równem o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno-sądowej posła Andrjana Seniuka z art. art. 129 cz. I ust. 2, 3 i 122 cz. II i I ust. 2 kod. kara., obowiązującego na ziemiach b. zaboru rosyjskiego;</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#IgnacyDaszyński">11. prokuratora sądu okręgowego w Wilnie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno-sądowej posła Ignacego Dworczanina z art. 129 cz. I ust. 1 i 3 kod. kara., obowiązującego na ziemiach b. zaboru rosyjskiego;</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#IgnacyDaszyński">12. prokuratora sądu apelacyjnego we Lwowie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła Antoniego Maksymowicza z §§ 58, 59 i 302 ustawy karnej, obowiązującej na ziemiach b. zaboru austrjackiego i z art. 1 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 10 maja 1927 r.;</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#IgnacyDaszyński">13. sądu grodzkiego w Warszawie, oddział 12 o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno-sądowej posła Chaima Rasnera art. 507 cz. 2 kod. karn., obowiązującego na ziemiach b. zaboru rosyjskiego;</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#IgnacyDaszyński">14. prokuratora sądu apelacyjnego we Lwowie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła Iwana Leszczyskiego z §§ 65 i 312 ustawy karnej, obowiązującej na ziemiach b. zaboru austrjackiego, oraz z §§ 2 i 19 ustawy z dnia 15 listopada 1867 r. o zgromadzeniach (Dz. Pr. Państwa Nr. 135);</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#IgnacyDaszyński">15. sądu grodzkiego w Pobiedziskach o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno-sądowej posła Miklaszewskiego z § 186 kod. karn., obowiązującego na terenie b. zaboru pruskiego;</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#IgnacyDaszyński">16. prokuratora sądu okręgowego w Radomiu o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła Józefa Baćmagi z art. 578 cz. I i III, 49 i 563 p. 3, 51 i 581 k. k., obowiązującego na ziemiach b. zaboru rosyjskiego;</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#IgnacyDaszyński">17. sądu okręgowego w Stanisławowie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno - sądowej posła Artura Hausnera z §§ 487, 488, 491, 493 i 496 ustawy karnej, obowiązującej na ziemiach b. zaboru austrjackiego i cz. II rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 10 maja 1927 r.;</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#IgnacyDaszyński">18. sądu grodzkiego w Warszawie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności sądowej posła Adama Szczypiorskiego za czynną zniewagę Djonizego Hellina;</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#IgnacyDaszyński">19. sądu grodzkiego w Warszawie o wyrażenie przez Sejm zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karno-sądowej posła Icchoka - Izaaka Grunbauma za zniesławienie i obrazę Szoloma Berlisa.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#IgnacyDaszyński">Wszystkie te sprawy odsyłam do Komisji Regulaminowej i Nietykalności Poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#IgnacyDaszyński">Od rodziny chorego p. Wicemarszałka d-ra Zygmunta Marka otrzymałem zawiadomienie o rezygnacji jego z godności Wicemarszałka.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#IgnacyDaszyński">Zarządzę wybór uzupełniający na jednem z najbliższych posiedzeń Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#IgnacyDaszyński">Usprawiedliwiają nieobecność w Sejmie posłowie; Baran, Buła, Marjan Dąbrowski, Dziduch, Jaworowski, Jeremicz, Juchniewicz, Kautzki, Koc, Kulisiewicz, Morawski, Pankratz, Towarnicki i Żuk.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#IgnacyDaszyński">Udzieliłem urlopu posłom: Brokowskiemu, Czernickiemu, Harniewiczowi, Moszyńskiemu, Rogowskiemu, Rzepeckiemu, Stepowiczowi i Surzyńskiemu na jeden dzień, Rychlikowi na dwa dni, Roguszczakowi i Tomaszkiewiczowi na 3 dni, Rosenblattowi na 4 dni, Paczkowskiemu na 5 dni.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#IgnacyDaszyński">Proszą o udzielenie urlopów posłowie: Karkoszka i Witos na 10 dni, oraz Franz na 2 miesiące z powodu choroby.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#IgnacyDaszyński">Nie słyszę protestu, uważam, że Izba zgadza się na udzielenie tych urlopów.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#IgnacyDaszyński">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: wniosek Komunistycznej Frakcji Poselskiej o odmówienie Rządowi zaufania.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#IgnacyDaszyński">Głos ma p. Rożek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PRożek">Komunistyczna Frakcja Poselska już niejednokrotnie oświadczała i dziś raz jeszcze oświadcza masom jasno i wyraźnie, że rząd robotniczo-chłopski powstanie nie na drodze głosowania sejmowego, lecz jedynie w drodze walki rewolucyjnej…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(Dzwoni.)</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#IgnacyDaszyński">Przywołuję Pana do porządku i proszę dalej w tym tonie nie mówić, bo odbiorę Panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PRożek">Ja uzasadniam nasz wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#IgnacyDaszyński">Niech Pan uzasadnia w granicach ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PRożek">Ażeby jednakże zaznaczyć wobec mas, że Rząd p. Bartla jest takim samym rządem faszystowskim, jak i rząd Świtalskiego, a zarazem, by w praktyce, na podstawie nowych faktów wykazać masom, że uprawiana nadal przez P. P. S. frazeologja opozycyjna jest tylko oszustwem, pokrywającem najściślejszą współpracę P. P. S. z rządem faszystowskim…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#komentarz">(Dzwoni.)</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#IgnacyDaszyński">Zwracam uwagę, że jeżeli po raz trzeci przywołam Pana do porządku, odbiorę Panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PRożek">…Komunistyczna Frakcja Poselska wniosła pod głosowanie Sejmu wniosek o votum nieufności dla Rządu p. Bartla.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PRożek">Wysłuchaliśmy tu niedawno eksposé Bartla. Nie różniło się ono niczem od zwykłych „deklaracji programowych” rządu dyktatury faszystowskiej, których już wiele było po przewrocie majowym. Ten sam, co zwykle, bezmiar obłudy i fałszu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#IgnacyDaszyński">Panie Pośle…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PRożek">…zatajanie rzeczywistego położenia we wszystkich dziedzinach życia społecznego i politycznego, zatajanie istotnych rozmiarów kryzysu gospodarczego, ukrywanie istotnych planów i celów faszyzmu, maskowanie stosowanych metod i środków. Taki sam charakter posiadały wystąpienia pp. ministrów w Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PRożek">Kiedy na wniosek P. P. S. i całej ugody Sejm w dniu 6 grudnia r. ub. uchwalał votum nieufności rządowi Świtalskiego, przedstawiciele rewolucyjnej lewicy robotniczo-chłopskiej we wspólnej deklaracji stwierdzili, że głosowanie to nie jest żadnem obalaniem dyktatury faszystowskiej Piłsudskiego, lecz jedynie sposobem ratowania jej.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PRożek">Zamiana premjera Świtalskiego na premjera Bartla, gesty demokratyczne współpracy z Sejmem, a jednocześnie nie przerwana dalsza rozbudowa systemu faszystowskiego, likwidowanie samorządu w Kasach Chorych, w gminach miejskich i wiejskich, opanowywanie organizacyj spółdzielczych przez jawnych agentów faszyzmu, a obok tego spotęgowanie teroru i represyj przeciw ruchowi rewolucyjnemu mas robotniczych i chłopskich — wszystko to jasno dowodzi, że Rząd p. Bartla bynajmniej nie jest cofnięciem się dyktatury faszystowskiej, jak to usiłuje wmówić masom robotniczym P. P. S., lecz przeciwnie dalszem jej umacnianiem.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PRożek">Dyktatura faszystowska przeżywa obecnie głęboki kryzys polityczny. Wzmaga się niezadowolenie mas robotniczych i chłopskich, potęguje się ich walka przeciw faszyzmowi. By tę narastającą falę rewolucyjną odrzucić, by złamać i zdusić potężniejącą walkę mas, dlatego, jak już stwierdziłem rozbudowywany jest system faszystowski, zaostrza się teror wobec mas i narodów ujarzmionych, więzienia zapełniane są tysiącami robotników i chłopów. Dlatego faszyzm polski wespół z kapitałem międzynarodowym wzmaga przygotowania wojenne przeciw jedynemu państwu robotników i chłopów, przeciw Związkowi Socjalistycznych Republik Radzieckich. Widomą oznaką wzmożonych przygotowań wojennych jest udział w Rządzie obecnym p. Józewskiego, b. ministra Petlury i znanego podżegacza do wojny zaborczej przeciw Republikom Radzieckim.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PRożek">Komunistyczna Frakcja Poselska stwierdziła już niejednokrotnie, że spory między socjalfaszystami, endekami a rządem faszystowskim są wewnętrznemi sporami obozu faszystowskiego o metody dyktatury, o metody ucisku, eksploatacji mas robotniczych i chłopskich, o metody walki przeciw wzmagającej się radykalizacji mas. Tym, których zadaniem jest odciąganie mas od rzeczywistej walki przeciw faszyzmowi — socjalfaszystom chodzi o szersze uwzględnienie ich w aparacie rządzenia i o takie zmiany w formach zewnętrznych dyktatury faszystowskiej, któreby pozorami demokratycznemi osłaniały tę dyktaturę przed masami i im. PPS-owcom, ułatwiały spełnienie ich zadania. P. P. S. gardłuje wciąż o demokracji, o demokracji parlamentarnej i t. p., chcąc uśpić czujność mas i osłonić przed niemi nagą rzeczywistość faszystowską.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PRożek">Od dyktatury faszystowskiej niema powrotu do demokracji parlamentarnej.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#komentarz">(Głos: A w Rosji jaka demokracja?)</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PRożek">Po uchwaleniu przez Sejm votum nieufności rządowi Świtalskiego i po mianowaniu Rządu Bartla, oszukańcza gra P. P. S. trwa w dalszym ciągu. Z jednej strony — dla burżuazji — daje P. P. S. oświadczenia ustami p. Diamanda (na Komisji Budżetowej dnia 11 stycznia), że nie będzie stwarzała p. Bartlowi trudności, a z drugiej strony — dla otumanienia mas robotniczych — każę p. Żuławskiemu (na Komisji Budżetowej dnia 23 stycznia) srogo atakować p. Prystora.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PRożek">Jak głosi P. P. S., wejście p. Bartla na miejsce p. Świtalskiego — to ustępstwo obozu rządowego, to zapoczątkowanie likwidacji dyktatury faszystowskiej, czyli jak mówi P. P. S., systemu pomajowego. Atakując zaś p. Prystora, chcecie panowie z P. P. S., podtrzymać w masach robotniczych złudzenie, że możliwe są dalsze ustępstwa, rzekomo mające doprowadzić do zupełnej likwidacji faszyzmu. W rzeczywistości dyktatura nietylko nie ustąpiła, ale przeciwnie, umocniła się.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#komentarz">(P. Pająk: To jest uzasadnienie votum nieufności dla P. P. S., a nie dla Rządu. Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#PRożek">Naprawdę P. P. S. broni całości i zachowania systemu faszystowskiego, idzie jej jedynie o przemalowanie fasady tego systemu, o takie zmiany pozorne, któreby ułatwiły szerzenie złudzeń, jakoby faszyzm ustępował pod naciskiem papierowych argumentów sejmowych. W ten sposób P. P. S. chce rozbroić masy, przekonać je, że walka rewolucyjna jest niepotrzebna. Rozbrajając masy, P. P. S. tem samem chroni przed ich atakami dyktaturę faszystowską, pomaga jej umacniać się.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#PRożek">Kryzys gospodarczy pogłębia się i rozszerza z powodu zubożenia miljonowych rzesz ludności. Następstwem szerzącego się ogólnego kryzysu przemysłowego i kryzysu w rolnictwie — jest systematyczne kurczenie się rynku wewnętrznego. Stąd ostry i przewlekły kryzys przemysłu przetwórczego (włókienniczy, skórzany, spożywczy i t. d.), nieustanne redukcje i lokauty, wyrzucanie dziesiątków tysięcy robotników za bramę.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#komentarz">(P. Stroński: Brak kapitałów.)</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#PRożek">O kryzysie budowlanym chyba mówić już nie potrzeba. Łączy się z nim kryzys i redukcje w przemyśle maszynowo-metalowym.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#PRożek">Ostatnio zwalnia się masowo robotników na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskiem w przemyśle ciężkim i hutniczym. Podkreślić należy tutaj fakty, że huty Górnego Śląska, które są jeszcze w ruchu, zawdzięczają to tylko zamówieniom sowieckim (dotychczas przeszło 100 miljonów złotych), a zatem nasi hutnicy górnośląscy zawdzięczają pracę bratniemu proletarjatowi. Z. S. S. R.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#komentarz">(Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#PRożek">Stwierdza to katowicka „Polonja” w n-rze dnia 18 stycznia r. b.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#PRożek">P. Bartel przytoczył w swem expose liczbę bezrobotnych, zarejestrowanych w PUPP-ach w końcu grudnia r. ub. która wynosiła wówczas 186.427 osób. Dziś już liczba ta przekroczyła 240.000,</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#komentarz">(P. St. Stroński: Mniej, niż chłopów rozstrzelanych w Rosji.)</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#PRożek">a jest to przecież tylko liczba urzędowa. Redukcje we wszystkich ośrodkach przemysłowych trwają dziś nadal. Obok całkowicie bezrobotnych, wzrastają z dnia na dzień rzesze półbezrobotnych, których liczbę nawet p. Bartel określił na 100 000, a których zarobki w większości nie sięgają 20 zł. tygodniowo. Liczby te mówią o tem, że — wraz z rodzinami — conajmniej 1 1/2-miljonowa armja proletarjacka przymiera dziś głodem. Na wsi bezrobocie i nędza przybrały również rozmiary dotąd niebywałe.</u>
          <u xml:id="u-10.20" who="#PRożek">Jedynie nieznacznej części bezrobotnych rzuca Rząd groszowe ochłapy zasiłkowe, redukując zarazem systematycznie swój udział w Funduszu Bezrobocia oraz akcję pomocy doraźnej. Stwierdzam tutaj, iż we wspomnianem już wystąpieniu na Komisji Budżetowej p. Żuławski w imieniu P P S. oświadczył, że nie stawia wniosku o zwiększenie kredytu rządowego na fundusz bezrobocia (18 miljonów), gdyż nie znajduje na to w budżecie pokrycia. A jednocześnie P. P. S. akceptuje w całości i nie żąda zmniejszenia kredytu w wysokości 1 miljarda zł., przeznaczonego na wojsko i zbrojenia.</u>
          <u xml:id="u-10.21" who="#komentarz">(Głosy: Aha. tu jest pies pogrzebany, to was boli. A rosyjskie kredyty na wojsko?)</u>
          <u xml:id="u-10.22" who="#PRożek">Szerokie masy bezrobotnych wiedzą o tem, że jedyna droga do obrony ich zagrożonego bytu, do zdobycia chleba i pracy — jest nieugięta walka przeciw dyktaturze faszystowskiej, walka ramię w ramię z całą klasą robotnicza o obalenie rządów faszyzmu.</u>
          <u xml:id="u-10.23" who="#PRożek">Na tę drogę bezrobotni wkraczają. Dowodem są rewolucyjne demonstracje bezrobotnych w Pabianicach. Poznaniu, Warszawie, Łodzi, Lwowie, Włocławku, Sosnowcu, Grudziądzu, Toruniu i t. d. Rząd faszystowski usiłuje bagnetami i salwami policji złamać walkę bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-10.24" who="#PRożek">Z pomocą Rządowi przychodzi i tutaj PPS, strojąc się w piórka obrońcy bezrobotnych i obiecując im, że za jej staraniem Sejm przyjdzie bezrobotnym z wydatną pomocą. Celem PPS jest odciągnięcie bezrobotnych od walki, jest wspieranie rządu faszystowskiego w jego walce z bezrobotnymi.</u>
          <u xml:id="u-10.25" who="#PRożek">Walka rządu dyktatury faszystowskiej z rosnącym oporem mas robotniczo-chłopskich, — rozszerza się i zaostrza. Przejawy tego — to masowe areszty, rozbijanie wieców i demonstracyj, salwy policyjne, mordy robotników i chłopów, rozpędzanie wieców posłów komunistycznych — bicie i aresztowanie ich uczestników, szarże i masakrowanie demonstracyj bezrobotnych, systematyczne gwałty policji wobec posłów rewolucyjnych.</u>
          <u xml:id="u-10.26" who="#PRożek">Przytoczę szereg faktów. W Lublinie policja przy udziale nadkomisarza Sobocińskiego pobiła i następnie aresztowała posła tow. Kieruzalskiego. W tym samym Lublinie na wiecu bezrobotnych napadli szpicle na posłów tow. Sypułę i Gawrona. W Warszawie na wiecu tow. tow. Żarskiego i Sypuły przed fabryką „Pocisk” strzelała do robotników bojówka B. B. S.</u>
          <u xml:id="u-10.27" who="#PRożek">Przed kilkunastu dniami rozwiązano w Łodzi Zw. Włókniarzy, aresztowano przytem 45 robotników, w tej liczbie cały zarząd związku.</u>
          <u xml:id="u-10.28" who="#PRożek">Bicie w defensywach trwa w dalszym ciągu. W Ostrowcu i w okolicy — po wiecu posłów komunistycznych dnia 14 października — aresztowano około 40 młodocianych robotników, których bestjalskiem biciem zmuszano do zeznań, kto organizował ten wiec.</u>
          <u xml:id="u-10.29" who="#PRożek">W dniu 20–22 listopada ub. r. aresztowano w Radomiu 5 robotników, m. in. Zalcmana i Bluma; odwieziono ich do Skarżyska, gdzie na policji bito ich kijami i gumowemi pałkami. Wiązano im ręce w tył, kłuto szpilkami, wyrywano paznogcie. Związanych rzucali szpicle, jak piłki nożne od jednego do drugiego.</u>
          <u xml:id="u-10.30" who="#PRożek">Dnia 4 i 5 grudnia r. ub. w podobny sposób torturowano w Radomiu aresztowanych robotników w liczbie 13-tu. Gdy torturowani mdleli, oblewano ich wodą, poczem egzekucja rozpoczyna się na nowo. Brał w niej udział głośny oprawca — szpicel Najman z Kielc, który torturami spowodował obłęd tow. Skoczka i który zastrzelił podczas głodówki tow. Pachla.</u>
          <u xml:id="u-10.31" who="#komentarz">(P. Słówek: Łgarstwo.)</u>
          <u xml:id="u-10.32" who="#PRożek">Wobec narodów ujarzmionych uprawia rząd faszystowski politykę wybitnie eksterminacyjną. Przejawy tego — to systematyczna likwidacja szkolnictwa ukraińskiego i białoruskiego, dławienie ruchu oświatowego, prześladowanie ruchu spółdzielczego, rozwiązywanie stowarzyszeń sportowych i pożarniczych, systematyczne konfiskaty prasowe i t. d. Obok tego mnożą się masowe areszty, procesy polityczne, wieloletnie więzienia katorżne, rozstrzeliwanie rewolucyjnych demonstracyj chłopów ukraińskich i białoruskich.</u>
          <u xml:id="u-10.33" who="#komentarz">(P. Sławek: Gdzie to jest? Różne okrzyki.)</u>
          <u xml:id="u-10.34" who="#PRożek">Oto proszę: w czasie zajść dnia 21 stycznia r. b. w pow. Rawa Ruska, we wsi Lubycza Królewska zamordowała policja 2-ch chłopów, pozatem jest 3-ch rannych i wielu aresztowanych.</u>
          <u xml:id="u-10.35" who="#komentarz">(Wielka wrzawa na ławach B. B, Głosy: Złaź z trybuny.)</u>
          <u xml:id="u-10.36" who="#PRożek">Jednocześnie rząd faszystowski stosuje politykę przekupywania burżuazji i górnych warstw mieszczaństwa ukraińskiego i białoruskiego drogą koncesji, kredytów i t. p.</u>
          <u xml:id="u-10.37" who="#komentarz">(P. Sławek: A ty przez kogo jesteś przekupiony?)</u>
          <u xml:id="u-10.38" who="#PRożek">Ugoda ukraińska i białoruska — nacional-faszyści i socjalfaszyści z Unda, USRP, USDP, pp. Jeremicze i Stankiewicze — wprzęgnęli się już jawnie w rydwan faszyzmu polskiego. Dowodem tego wspólne z faszyzmem polskim przygotowanie wojny przeciw Z.S.R.R., szczucie przeciw republikom radzieckim, demonstracja przed konsulatem Z.S.R.R. we Lwowie.</u>
          <u xml:id="u-10.39" who="#PRożek">Wbrew tej polityce faszyzmu, wbrew terorowi i uciskowi, wbrew zdradzie i zaprzedaniu się faszyzmowi polityków ugodowych, którym pomagają ukraińcy renegaci z obozu „szumkistów”, i białoruscy agenci faszyzmu w rodzaju Łuckiewiczów i Ostrowskich — miljonowe masy pracujące Ukrainy Zachodniej i Białorusi Zachodniej idą ramię w ramię z klasą robotniczą i masami chłopskiemi Polski.</u>
          <u xml:id="u-10.40" who="#PRożek">Stwierdzam, że wbrew krwawemu terorowi faszystowskiemu, wbrew wszelkim manewrom faszyzmu i oszustwu socjal-faszystów, coraz to szersze masy robotniczo-chłopskie całej Polski wkraczają na drogę rewolucyjnej walki przeciw dyktaturze faszystowskiej. Z dnia na dzień mnożą się dowody, że walka ta wzmaga się i potężnieje. Walka ta ustanie dopiero wówczas, gdy rządy wasze, rządy dyktatury faszystowskiej legną w gruzach, gdy po zbrojnem powstaniu mas władzę obejmie rząd robotniczo-chłopski, rząd dyktatury proletarjatu.</u>
          <u xml:id="u-10.41" who="#komentarz">(Głos: Szpieg najęty.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IgnacyDaszyński">Głos ma p. Cham.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MykołaCham">W imieniu klubu Sel-Rob. Jedności, oświadczam się za wnioskiem Komunistycznej Frakcji Poselskiej. W imieniu tegoż klubu oświadczam, że masy pracujące ziem Zachodniej Ukrainy</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#komentarz">(Wrzawa.)</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MykołaCham">uznają tylko jedno stanowisko w stosunku do obecnego Rządu, jak do każdego rządu dyktatury faszystowskiej. Tem stanowiskiem jest walka bezwzględna, walka klasowa, walka masowo-rewolucyjna o pełne klasowe wyzwolenie i wyzwolenie narodów ujarzmionych, narodów podbitych.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#MykołaCham">Na wszelkie przejawy tej walki wyzwoleńczej dyktatura faszystowska ma jedynie kule, bagnety i masakry. Na dowód tego przytoczę następujący fakt: Dnia 21 b. m., t. j. w rocznicę „3 L” we wsi Lubycza, pow. Rawa Ruska, odbywał się pochód demonstracyjny chłopów ukraińskich i polskich, z pow. Rawa Ruska i Tomaszów. W czasie tego pochodu napada nań policja, strzela bez wszelkiego uprzedzenia, zabija dwóch na miejscu: jednego chłopa Ukraińca, drugiego Polaka, a trzech rani.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#MykołaCham">Otóż do szeregu krwawych rozpraw, do masakry w Zabłotowie, w Stryju, 1 listopada 1928 r. we Lwowie, do masakry strajkowej w Hrebennem, do masakry strajkowej w Batiatyczach przybywa jeszcze jedna masakra — w Lubyczy, pow. Rawa Ruska. Te fakty stwierdzają moją tezę, że dla mas pracujących u rządów faszystowskich niema i być nie może żadnych reform, są tylko kule i bagnety. Wobec powyższych objawów oświadczam Panom, że walczymy i walczyć będziemy tak długo, dopóki masy pracujące nie uzyskają pełnego zwycięstwa. Walczymy za rząd robotniczo-chłopski i za pełne wyzwolenie narodów ujarzmionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#IgnacyDaszyński">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(P. Walnyckyj: Proponuję imienne głosowanie. Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#IgnacyDaszyński">Kto popiera imienne głosowanie? Poparcie niedostateczne. Przystępujemy do zwykłego głosowania. Wniosek brzmi: „Sejm odmawia zaufania Rządowi p. Bartla”. Proszę Panów Posłów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi mniejszość, wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#IgnacyDaszyński">Przystępujemy do drugiego punktu porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#IgnacyDaszyński">Sprawozdanie Komisji Budżetowej o wniosku posła Jana Dąbskiego i tow. w sprawie dodatkowego kredytu na okres budżetowy od 1 kwietnia 1929 r. do 31 marca 1930 r. na uregulowanie zaległych należności z tytułu wykonanych robót przy budowie nowej sali sejmowej oraz domu dla posłów i senatorów (druk nr 625 i odbitka roneo nr. 92).</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#IgnacyDaszyński">Głos ma sprawozdawca p. Dąbski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanDąbski">Wysoki Sejmie! W r. 1928 ukończona została budowa nowej sali sejmowej i domu dla posłów i senatorów oraz w związku z temi budowami przebudowa części gmachu Sejmu dla potrzeb biblioteki. Nienadesłanie przez biorące udział w budowie firmy w swoim czasie ostatecznych rachunków uniemożliwiło wyzyskania preliminowanych na ten cel kredytów i tak: w r. 1925 z kredytów, preliminowanych na rozbudowę Gmachu Sejmu, nie wyczerpano i przekazano do Skarbu Państwa 2.563.88 zł., w r. 1926/27-596.356.62, w r. 1927/8-292.64 zł. razem nie wyczerpano kredytów na rozbudowę gmachu Sejmu 599 213 14 zł. Obecnie, po ostatecznem sprawdzeniu rachunków, zachodzi potrzeba wznowienia kredytu w sumie 350.000 zł. na uregulowanie należności z tytułu wykonanych robót. Nie jest to więc kredyt nowy, tylko wznowienie starego kredytu, który nie został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanDąbski">Ponadto podaję do wiadomości Wysokiej Izby, że Sejm nie wyczerpał również kredytów zwyczajnych, jemu przyznanych, za rok 1925 na 238 746 zł., w roku 1926/27 — na 6.716 zł., w roku 1927/28-361.849 zł., razem nie wyczerpano kredytów zwyczajnych 607.312 zł. Jeżeli dodamy do tego kwotę nie wyczerpanych kredytów nadzwyczajnych, przeznaczonych specjalnie na rozbudowę, to w okresie od 1925 r. — 1928 r. Sejm ogółem nie wyczerpał kredytów na 1.206.526 zł. Wobec tego nie można powiedzieć, aby Sejm w żądaniu kredytów był zanadto wymagający.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanDąbski">Ponieważ ustawa ta nie budziła na komisji żadnych wątpliwości i przeszła jednogłośnie, proszę Wysoką Izbę, aby raczyła uchwalić ustawę, której pełny tekst znajduje się w druku sejmowym nr 625.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#IgnacyDaszyński">Nikt więcej głosu nie żąda? Przystępujemy do głosowania. Ponieważ niema żadnych poprawek i nikt nie zgłosił sprzeciwu, ustawę z druku nr 625 uważam za przyjętą. Jest wniosek na trzecie czytanie. Ponieważ żadnych zmian niema, proponuję odbycie trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, proszę o powstanie. Większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#IgnacyDaszyński">Przystępujemy do punktu trzeciego porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Budżetowej o rządowym projekcie ustawy o dodatkowych kredytach na okres budżetowy od 1 kwietnia 1929 r. do 31 marca 1930 r. (druk nr 636 i odbitka roneo nr 92).</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#IgnacyDaszyński">Głos ma sprawozdawca poseł Krzyżanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AdamKrzyżanowski">Wysoki Sejmie! Normalny tok administracji państwowej byłby utrudniony, gdyby nie nastąpiło otwarcie nowych kredytów dodatkowych, nieprzewidzianych ustawą skarbową. Chodzi o kredyty dodatkowe, przeważnie wynikające z obowiązujących ustaw, a które z technicznych powodów nie weszły do ustawy skarbowej. Przedłożenie rządowe preliminuje nowe wydatki w kwocie ogólnej trzydzieści kilka mil jonów złotych. W tej sumie największą pozycje stanowi rubryka oprocentowania i amortyzacji długów. Okazało się rzeczą niezbędną kredyty na ten cel przeznaczone w ustawie skarbowej podnieść o kwotę 11.000.000 zł., — opuszczam setne i dziesiętne. Kwota jest uzasadniona w obowiązujących przepisach ustawowych do ustawy państwowej, a powiększenie kapitału Banku Gospodarstwa Krajowego nakłada na Skarb Państwa obowiązek oprocentowania obligacji komunalnych, puszczonych w obieg w związku z tem powiększeniem kapitału zakładowego i z tego tytułu Rząd musi podnieść wydatki jeszcze w tym roku w kwocie około 3 miljonów złotych. Ustawa, którą Sejm uchwali, o emisję 5% pożyczki konwersyjnej i przedłużenie terminu jej przerachowania zmusza Rząd do podniesienia wydatków na 8 miljonów złotych.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AdamKrzyżanowski">Poza tem projekt ustawy, którą mam zaszczyt referować w imieniu Komisji Budżetowej, przewiduje wydatek 14 1/2 miljona złotych na dotacje samorządu. Jedna z tych pozycji na szczęście ma charakter pozycji rachunkowej. Rząd wymierzył podatek firmie Ulen w myśl umowy, zawartej między miastami, które korzystają z pożyczki tej firmy. Podatki te muszą być zwrócone firmie Ulen przez miasta. Ponieważ miasta są w ciężkich warunkach finansowych, Rząd gotów jest kwotę tę pokryć w zastępstwie miast.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AdamKrzyżanowski">W ten sposób budżet zostanie uzupełniony dochodami na kwotę 7 miljonów złotych, ale te dochody zostaną skonsumowane w sposób, który powyżej określiłem.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AdamKrzyżanowski">Druga z tych pozycyj jest w związku z przegraniem przez Państwo procesu. Okazało się, że niektóre podatki miastom wymierzone są nieuzasadnione i Państwo musi kwotę 7 1/2 miljona złotych zwrócić. Inne pozycje są drobniejsze, jak powiedziałem, są one uzasadnione normalnym tokiem administracji i nie będę ich wyszczególniał.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#AdamKrzyżanowski">Niestety w ostatniej chwili okazała się konieczność powiększenia znacznie kwoty, preliminowanej we wniosku rządowym i kwoty, uchwalonej przez Komisję Budżetową. Pozwoliłem sobie przed chwilą powiedzieć, że przedłożenie to obejmuje nowe kredyty w globalnej sumie 37.000 000, z których, nadmieniłem, 7.000.000 ma charakter rachunkowy, poprzednio przezemnie określony. Otóż, niestety, w związku ze wzrostem bezrobocia Rząd w ostatniej chwili, to jest teraz, przedłożył wniosek o wyasygnowanie dalszych 15 000.000. Mianowicie dodatkowy wniosek rządowy brzmi, że art. 1 ustawy, którą referuję (druk nr 636) i odbitka roneo nr 92 uzupełnia się ustępem: w części 15 Ministerstwo Pracy i Opieki Społecznej, wydatki zwyczajne, dział 9 wstawia się po § 19 § 22 „dopłaty do zabezpieczenia na wypadek bezrobocia i pomoc dla bezrobotnych” — 15 000 000 zł.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#komentarz">(P. Dąbski: Tego nie było na komisji)</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#AdamKrzyżanowski">Nie było, bo Rząd w tej chwili zgłosił.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#AdamKrzyżanowski">Proszę Panów, zdaje mi się, że na ławach Wysokiej Izby nie spotkam się ze sprzeciwem, jeżeli powiem, że wydatek ten uzasadniony był ustawowo, bo ustawa przepisuje co należy się bezrobotnym i wydatek ten zdaje mi się uchwalić trzeba.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#komentarz">(P. Dąbski: My jesteśmy za odesłaniem do komisji.)</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#AdamKrzyżanowski">To będzie Pan mógł postawić taki wniosek.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#komentarz">(P. Byrka: To nowy sposób, żeby każdy wniosek był odsyłany do komisji. Każdy poseł może zgłosić wniosek.)</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#AdamKrzyżanowski">Ja nie wątpię, że komisja to uchwali, bo jest ustawa, która przepisuje, że trzeba bezrobotnym płacić. Poprostu kredyt w dawniejszej ustawie był mniejszy, dlatego, że nie przewidywało się tak nagłego wzrostu bezrobocia. W tej chwili innego wyjścia nie mamy, więc sprawa będzie tylko przedłużona. Rzecz jest pilna, bo fundusz bezrobocia jest wyczerpany i zachodzi potrzeba asygnowania natychmiast, dlatego ja, o ile taki wniosek byłby postawiony, jednak prosiłbym, żeby Panowie go nie uchwalili. Ośmielę się — nie w imieniu Komisji Budżetowej — powiedzieć, że ja się wnioskowi Rządu sprzeciwić nie mogę.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#AdamKrzyżanowski">Jeżeliby Panowie wniosek ten przyjęli, to należałoby w art. 2 ogólną sumę z 37 356 000 podnieść na 51.606 106, to znaczy o 15.000.000. Proponuję, żeby Panowie przyjęli ustawę w tekście, sformułowanym przez Komisję Budżetową, i zarazem, żeby Panowie przyjęli wniosek Rządu, w tej chwili zgłoszony, o podwyższenie tych kredytów o 15 miljonów, w ustępie i paragrafie, które pozwoliłem sobie odczytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#IgnacyDaszyński">Głos ma p. Potoczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#NarcyzPotoczek">Wysoki Sejmie! Niewątpliwem jest, że przeżywamy kryzys gospodarczy, że kryzys ten dotyka nietylko przemysł i miasta, ale przedewszystkiem w daleko groźniejszej formie dotyka także naszą wieś, aczkolwiek tego się nie rejestruje. Ceny produktów rolnych spadają katastrofalnie. Na produkty rolne, hodowlane, na inwentarz żywy niema wogóle dzisiaj nabywców. Stan ten z dnia na dzień się pogarsza, a jeżeli weźmiemy pod uwagę również brak jakichkolwiek zarobków na wsi, brak z tego powodu gotówki, to widzimy, że ludność wsi nie jest w możności dzisiaj nietylko płacić podatków, ale nie posiadając gotówki, nie może także nabywać żadnych produktów przemysłowych. Wskutek tego jest ten wielki kryzys przemysłowy i zastój handlowy. W tem ciężkiem położeniu Rząd opiekuje się szczególnie jedną tylko częścią ludności, to jest miastami, albowiem w przedłożeniu, jakie p. referent poprzednio nam przedstawił, jest wniosek o odpisanie dość pokaźnej sumy podatkowej, ale tylko dla kilku miast. Chodzi o sumę 7,000.000 zł. zaległych podatków w tych miastach. Musimy przypatrzeć się także i wsi naszej, bo jest w tem samem ciężkiem położeniu, albowiem będzie ona zalegać z dziesiątkami milionów zł. podatków, których nie może zapłacić i nietylko podatków państwowych, ale przedewszystkiem tych straszliwych podatków, dowolnie przez komisarzy samorządowych narzucanych naszej ludności rolniczej — podatków samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#NarcyzPotoczek">Byłoby rzeczą pożądaną, aby Wysoki Rząd przyjrzał się także poza rogatkami miast życiu naszego ludu rolniczego na wsi, życiu naszych drobnych rolników. Obowiązkiem Rządu jest przypatrzeć się temu, albowiem 65% ludności rolniczej jest i musi być podstawą rozwoju i tężyzny naszego Państwa. Jeżeli te masy ludowe będą zadowolone, jeśli przedewszystkiem ich warsztaty pracy będą się mogły rozwijać, to groźnych kryzysów gospodarczych w Państwie naszem mieć nie będziemy. I dlatego zwracam się do Wysokiego Rządu, aby to wziął pod swoją pilną uwagę i opieką otoczył przedewszystkiem nasze drobne rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#NarcyzPotoczek">Rząd wnosi do Sejmu żądanie uchwalenia dodatkowych kredytów na zapłacenie procentów do pożyczek zagranicznych. Chcę tu zaznaczyć, że drobni rolnicy prawie nie korzystali dotąd z pożyczek państwowych, a i dziś nie jest możliwem otrzymanie jakiejkolwiek pożyczki dla drobnego rolnika, czy to krótko czy długoterminowej. Skutkiem tego koniecznością jest, aby Rząd, opracowując program na najbliższą przyszłość, należycie uwzględnił potrzeby wsi, gdyż brak pieniędzy na wsi powoduje wzmaganie się kryzysu w miastach.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#NarcyzPotoczek">Jeżeli obecnie mamy uchwalać dodatkowe sumy dla ulżenia bezrobociu, mogę powiedzieć, że nietylko tym ludziom, dotkniętym tem nieszczęściem, należy przyjść z pomocą, ale trzeba zwrócić uwagę — co przy rozprawach budżetowych na komisji już czyniliśmy — iż są miljony ludzi na wsi, którzy żyją w ostatniej nędzy, którzy nawet tej podrożonej soli nie mogą nabyć, ani kupić przedmiotów swego codziennego zapotrzebowania.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#NarcyzPotoczek">Jeżeliby kryzys, który jest obecnie tak w przemyśle, jak i w rolnictwie, coraz więcej się potęgował, to byłoby to wielkiem nieszczęściem dla Państwa, a obowiązkiem naszym jest zwrócić uwagę Rządu i przed tem przestrzec, ażeby temu zapobiegł w jak najkrótszym czasie i przyszedł przed Sejm z takim planem i programem, któryby umożliwił utrzymanie spokoju w Państwie, a równocześnie poprawił los miljonowych rzesz naszego ludu wiejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#IgnacyDaszyński">Głos ma poseł Kuśnierz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BronisławKuśnierz">W przemówieniu mem mam zamiar ograniczyć się do wniosku o 15.000.000 zł. na dotacje dla funduszu bezrobocia. Chcę stwierdzić, że pod tym względem gospodarka Rządu w ostatnich trzech latach nie była w porządku. Rząd za okres ostatnich trzech lat winien był funduszowi bezrobocia kwotę około 25.000.000 zł. Okres ostatnich trzech lat był okresem nadzwyczajnej konjunktury finansowej i gospodarczej, okresem, który dał nadzwyczaj wielką nadwyżkę budżetową; był to okres, kiedy Rząd powinien był 50% wpłacić na rachunek funduszu bezrobocia. Doszło do tego, że w styczniu r. b. fundusz bezrobocia, który w roku ubiegłym wyczerpał wszystkie rezerwy własne płynne, około 19.000.000 zł., został bez grosza gotówki. Jestem zmuszony stwierdzić tę nieoględną gospodarkę Rządu w ubiegłych latach. Wobec ogromnej jednak ważności zagadnienia, z punktu widzenia socjalnego tej wielkiej klęski, która pogłębia się z dnia na dzień, zdaje się, że niewielu z nas tu będzie takich, którzyby nie byli zatem, żeby przyznać tę konieczność państwową. Z tego też względu także i moje stronnictwo będzie musiało przychylić się do tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#IgnacyDaszyński">Głos ma p. Dąbski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanDąbski">Wysoki Sejmie! Pragnę mówić tylko o t. zw. poprawce, wniesionej przez Rząd i akcentowanej przez sprawozdawcę na dzisiejszem posiedzeniu. Poprawka ta nie jest wcale bagatelną, bo obejmuje kwotę 15 miljonów złotych. Uchwalić sobie 15 miljonów złotych bez przedyskutowania danej sprawy w komisji, przy problemie tak zawiłym, jakim jest bezrobocie, bo bezrobocie panuje nie tylko w miastach, ale daleko większe panuje po wsiach, gdzie właściwie połowa ludności dziś nie ma pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#komentarz">(Głos z ław B. B.: Bo teraz jest zima)</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JanDąbski">Tego rodzaju praca parlamentarna nie licuje wcale z godnością prac tej Wysokiej Izby. Dlatego nie kwestionując w obecnej chwili tej kwoty, pragnę, aby Wysoka Izba odesłała tę 15-miljonową poprawkę do Komisji, któraby się tam gruntownie nad tą kwestją zastanowiła. A więc mój wniosek nie jest negatywny, tylko odraczający, dlatego ażebyśmy w sposób regulaminowy tak, jak każdy wniosek traktujemy i ten wniosek w ten sposób traktowali.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JanDąbski">Dlatego stawiam wniosek o odesłanie tego punktu do komisji. Jeżeliby zaś mój wniosek nie uzyskał większości — to w nowym paragrafie 22 proponuję, aby po słowach: „pomoc dla bezrobotnych” dodano słowa: „wsi i miast”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#IgnacyDaszyński">Do głosu jest zapisany p. Sprawozdawca, udzielam mu głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AdamKrzyżanowski">Wysoki Sejmie! Chciałbym w kilku słowach odpowiedzieć' na wywody p. pos. Potoczka. Rzecz przedstawia mi się w ten sposób, że słusznie p. pos. Potoczek poruszył ciężkie położenie gospodarcze wsi i wskazał na to, że ciężary, wynikające z podatków samorządowych, są w tej chwili bardzo znaczne. Wiadomo, że ostatnio Rząd nie podnosił podatków, natomiast ciężary samorządowe wzrosły istotnie, mojem zdaniem, nadmiernie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AdamKrzyżanowski">Pan poseł poruszył także kwestję, że w tem ciężkiem położeniu należy przyjść z pomocą rolnictwu, przedewszystkiem zaś miał na myśli pomoc kredytową. Pozwolę sobie zwrócić uwagę na to, że Rząd w miarę rozporządzalnych środków stara się myśl tę uwzględnić. Mam przypadkowo przed sobą wykaz stanu kredytów krótkoterminowych, udzielonych w obecnej chwili przez Bank Rolny. Okazuje się, że centralna kasa spółek rolnych korzysta z lokaty Banku Rolnego w kwocie 40 miljonów, spółdzielnie rolniczo-handlowe otrzymały 8 miljonów, związki spółek mleczarskich 1 1/2 miljona, co czyni razem 50 miljonów.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#komentarz">(Głos: Obietnice)</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#AdamKrzyżanowski">Wierzę chętnie, że to jest kropla w morzu, wierzę, że to nie czyni zadość rzeczywistym potrzebom, ale zwracam uwagę, że Rząd nie ma zamiaru poprzestać na tej akcji, o której przed chwilą wspomniałem, i za chwilę będę miał sposobność referowania ustawy o emisji nowej serji t. zw. dolarówek, z której to nowej serji 1/3 przeznaczona jest ustawowo na zasilenie kredytów rolniczych. A zatem Rząd w miarę sił stara się słusznym życzeniom p. posła zadość uczynić.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#AdamKrzyżanowski">Pan wicemarszałek Dąbski postawił wniosek o odesłanie poprawki Rządu do komisji.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#AdamKrzyżanowski">Do wykładni regulaminu jest powołany p. Marszałek Sejmu. Jeżeli się nie mylę jednak, niema konieczności regulaminowej odsyłania tego rodzaju wniosku do komisji.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#komentarz">(P. Dąbski: 15 milionów, to nie byle jaka poprawka)</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#AdamKrzyżanowski">Mówiłem już, że to jest wydatek uzasadniony ustawą. Niestety bezrobocie wzrosło. Wniosek ten zresztą był zapowiedziany już na Komisji Budżetowej przez Rząd. Zależałoby administracji państwowej w interesie publicznym na szybkiem uchwaleniu wniosku, bo, jak powiedziałem, fundusz bezrobocia w tej chwili jest zupełnie ogołocony ze środków, tak, że asygnowanie nowych jest koniecznością. We własnem tylko oczywiście imieniu oświadczam, że wołałbym, ażeby tego wniosku do komisji nie odsyłano.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#AdamKrzyżanowski">Co się tyczy poprawek, ażeby to przeznaczyć dla przeciwdziałania bezrobociu w mieście i na wsi, to ja osobiście tej poprawce się nie sprzeciwiam. Rozumiem ją jako upoważnienie Rządu do działania w tym kierunku w miarę rozporządzania funduszem i w tem rozumieniu tej poprawce się nie sprzeciwiam.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#komentarz">(P. Wyrzykowski: Dlaczego Rząd tydzień temu nie wniósł tej poprawki?)</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#AdamKrzyżanowski">Dlatego, że nie było wiadomo.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#komentarz">(P. Dąbski: Kredyty dodatkowe mają datę 11 stycznia. Głos: Wszystko na ostatnią chwilę się odkłada)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IgnacyDaszyński">Przystępujemy do głosowania. Proszę wziąć druk nr 636 i odbitkę roneo nr 92.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#IgnacyDaszyński">Tam w art. 1 jest proponowana zmiana następująca: „w części 7 — Ministerstwo Spraw Wewnętrznych — „Fundusz dyspozycyjny” zmniejsza się o 1.750.000 zł do sumy 750.000 zł, a następnie po „części 13 — Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego” — wstawia się część 15 — Ministerstwo Pracy i Opieki Społecznej — wydatki zwyczajne: dział 9 § 19 „Pomoc poszkodowanym przez wypadki żywiołowe, przesilenia gospodarcze oraz żywienie ludności — 1.000.000 zł”. Do tegoż art. 1 jest jeszcze poprawka Rządu, odczytana przez p. sprawozdawcę, by w części 15 Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej w wydatkach zwyczajnych, dziale 9 dodać po § 19 — § 22: Dopłaty do zabezpieczenia na wypadek bezrobocia na pomoc dla bezrobotnych — 15.000.000 zł. P. Dąbski proponuje, aby poprawkę tę odesłać do Komisji Budżetowej. Na wypadek nie odesłania proponuje poprawkę, aby po słowach: „pomoc dla bezrobotnych” dodano słowa: „wsi i miast”.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#IgnacyDaszyński">Art. 2: wobec powyższych zmian kwotę „37.356.106” zastępuje się przez „51.606.106”.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#IgnacyDaszyński">Będziemy głosowali najpierw poprawkę: Fundusz dyspozycyjny Ministra Spraw Wewnętrznych zmniejsza się do 750 000 zł. Kto jest za tą poprawką, proszę wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#IgnacyDaszyński">Poprawka druga — Ministerstwo Pracy i Opieki społecznej — 1.000.000 zł. Kto jest za tem, proszę o powstanie. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#IgnacyDaszyński">Teraz będziemy głosowali wniosek p. Dąbskiego o odroczenie głosowania nad 15 miljonami w Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#IgnacyDaszyński">Kto jest za odesłaniem do Komisji, proszę wstać. Stoi mniejszość, wniosek upadł. Samą poprawkę, wstawiającą 15 000 000, uważam wobec tego za przyjęta. Będziemy więc obecnie głosować uzupełnienie p. Dąbskiego, ażeby dodać słowa: „wsi i miast” po słowie: bezrobotnych. Kto jest za tem, proszę wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#komentarz">(Prezes Rady Ministrów p. Bartel: A gdzie ustawa?)</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#IgnacyDaszyński">Nie widzę potrzeby istnienia nowej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#IgnacyDaszyński">Pozostaje jeszcze poprawka do art. 2. Stwierdzam ex praesidio, że została przyjęta jako konieczny wynik poprzedniego głosowania. Suma „37.356.106” została zatem po uwzględnieniu poprawek zmieniona na „51.606.106”. Art. 3, 4 i tytuł uważam za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#IgnacyDaszyński">Wobec wyjątkowych okoliczności, w jakich znajduie się Państwo, społeczeństwo i gospodarstwo publiczne, Chciałbym nie zwlekać z trzeciem czytaniem, jednakże art. 17 powiada, że trzecie czytanie z reguły może się odbyć najwcześniej na trzeci dzień po drugiem czytaniu i jeżeli są poprawki, to oczywiście nie może się odbyć tego samego dnia. Chodzi o to, że jeżeliby cała Izba zgodziła się w tym wypadku na odbycie trzeciego czytania, to mógłbym przystąpić do głosowania w trzeciem czytaniu. Jeżeli się choć jeden poseł sprzeciwi, to oczywiście nie mógłbym odbyć trzeciego czytania. Zatem, czy kto się sprzeciwia?</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#komentarz">(P. Dąbski: Sprzeciwiam się.)</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#IgnacyDaszyński">Wobec tego trzecie czytanie nie może się odbyć.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#IgnacyDaszyński">Przystępujemy do p. 4 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Budżetowej o projekcie ustawy, upoważniającej Ministra Skarbu do wypuszczenia serii III premiowej pożyczki dolarowej (druk nr 624 i odbitka nr 92). Głos ma sprawozdawca p. Krzyżanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AdamKrzyżanowski">Wysoki Sejmie! W dniu 31 stycznia 1931 r. Rząd jest zobowiązany wypłacić w całości będące obecnie w obiegu „dolarówki” serji II, opiewającej na łączną kwotę 5.000.000 dolarów. Wydatek ten nie jest przewidziany w budżecie, nad którym obecnie obraduje Komisja Budżetowa. Nie jest przewidziany dlatego, że Rząd liczy się z konwersją tej pożyczki. Rząd liczy się z tem, że wypuści serję III i że ta serja III będzie wykupiona przez obecnych posiadaczy serji II.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AdamKrzyżanowski">Ze względu na stosunki pieniężne i kredytowe, których tu bliżej wyjaśniać nie chcę, Rząd uważa słusznie — zdanie to było jednogłośnie podzielone przez Komisję Budżetową — że należy już obecnie przystąpić do konwersji, t. zn. że należy tę konwersję przyśpieszyć.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#AdamKrzyżanowski">Równocześnie z konwersją Rząd proponuje powiększenie emisji. Dotychczasowa II serja opiewała na łączną kwotę 5 miljonów dolarów, Rząd proponuje emitować 7 1/2 miljona dolarów, z których 5 miljonów dolarów posłużyłoby na wykup II serji, zaś 2i1/2 miljona dolarów, jak jest w ustawie zaznaczone, na potrzeby kredytu rolniczego. W pierwotnym tekście propozycji rządowej było napisane, że te 2i 1/2miljona dolarów mają służyć na potrzeby długoterminowego kredytu rolniczego. Komisja Budżetowa opuściła to słowo „długoterminowego”, wychodząc z założenia, że w tej chwili potrzeby kredytu obrotowego są szczególnie pilne, przez co rozumieć należy dalsze zasilanie centralnej kasy spółek rolniczych, o której mówiłem, nowemi funduszami.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#AdamKrzyżanowski">Pozatem Komisja wprowadziła jeszcze jedną drobną zmianę, mianowicie upoważniła Rząd do udzielana już obecnie zaliczek na cele kredytu rolniczego, które to zaliczki będą pokryte z emisji tej serji III, mianowicie z trzeciej części tej emisji, przeznaczonej, jak wspomniałem, na cele kredytu rolniczego. Proponuję Panom przyjęcie propozycji Komisji Budżetowej w całej rozciągłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#IgnacyDaszyński">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Komisja proponuje do projektu ustawy następujące zmiany:</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#IgnacyDaszyński">W art. 1 wykreślić wyraz „Północnej”,</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#IgnacyDaszyński">W art. 2 w wierszu 2 po wyrazie „będą” wstawić: „wypuszczone na zasadzie ustawy z dnia 22 grudnia 1925 r. w sprawie wypuszczenia serji II premiowej pożyczki dolarowe? (Dz. U. R. P. Nr 129 poz. 9191”; w ust. 2 p. 2) skreśla się wyraz: „długoterminowego”.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#IgnacyDaszyński">Następnie w art. 5 i 6 skreśla się wyrazy: „Stanów Zjedn. Am. Półn”, a wstawia się: „Stanów Zjednoczonych Ameryki”.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#IgnacyDaszyński">Po art. 12 wstawia się nowy art. 13: „Upoważnia się Ministra Skarbu do udzielania Państwowemu Bankowi Rolnemu z zapasów kasowych zaliczek na cele, wskazane w p. 2 ust. 2 art. 2; zaliczki te będą zwrócone z wpływów pożyczki”.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#IgnacyDaszyński">W art. 13 i 14 zmienia się numerację na 14 i 15.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#IgnacyDaszyński">Będziemy zatem głosowali. Jeżeli nie będzie sprzeciwu, będziemy głosowali nad całością ustawy. Kto z Panów Posłów jest za całością ustawy w brzmieniu, zaprojektowanem przez komisję, proszę o powstanie. Stoi większość, ustawa została przyjęta w drugiem czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#komentarz">(P. Krzyżanowski: Wnoszę o trzecie czytanie.)</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#IgnacyDaszyński">Proponowane jest odbycie trzeciego czytania. Nie słyszę sprzeciwu, przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, zechce powstać. Większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta. W ten sposób punkt 4 porządku dziennego wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#IgnacyDaszyński">Przystępujemy do punktu 5: nagłość wniosku posłów Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów w sprawie zbadania sprawy istnienia podsłuchu telefonicznego (druk nr 650).</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#IgnacyDaszyński">Głos ma p. Pragier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AdamPragier">Wysoki Sejmie! Sprawą istnienia czy nieistnienia podsłuchu telefonicznego opinja publiczna w Polsce bywa nieraz niepokojona. Niejednokrotnie z tej trybuny i ja sam i inni posłowie sprawę tę podnosili. Rząd zazwyczaj dawał odpowiedź niejasną, wymijającą, a niekiedy wręcz przeczył istnieniu stacji podsłuchowej i istnieniu podsłuchu. Ostatnio oświadczył p. Minister Poczt i Telegrafów, że podsłuch jest zniesiony i stacja podsłuchowa skasowana. Stało się to za urzędowania p. Ministra Miedzińskiego. Kwestię tę podnosiłem także w debacie nad budżetem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, co posłużyło również do serji złych dowcipów i kategorycznego stwierdzenia, że podsłuch nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AdamPragier">Tymczasem sprawa podsłuchu telefonicznego przybrała na skutek zgłoszonego publicznie oświadczenia p. Ministra Boernera zupełnie inny charakter, albowiem z tego dowiedzieliśmy się tych rzeczy, które niejednokrotnie były tajone, lub którym wręcz zaprzeczano. Oświadczył mianowicie p. Minister Poczt i Telegrafów pułk. Boerner, że do pewnego czasu, to jest do czasu urzędowania p. ministra Miedzińskiego podsłuch telefoniczny oficjalny wbrew Konstytucji istniał. Kiedy takie oświadczenie padło z ust Ministra, obowiązkiem ciał ustawodawczych jest stwierdzić, kto za to łamanie Konstytucji ponosi konstytucyjną odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AdamPragier">Dalej p. Minister Boerner czyni dystynkcje pojęciowe, które w tej sprawie dotychczas czynione nie były. Mianowicie rozróżnia sprawę podsłuchu i sprawę istnienia stacji podsłuchowej i twierdzi kategorycznie, że oficjalny podsłuch w tej chwili nie istnieje, natomiast nie przeczy wyraźnemu oświadczeniu, ogłoszonemu w „Robotniku” dnia 11 stycznia, że istnieje stacja podsłuchowa, która może być w każdej chwili uruchomiona, a zatem może na skutek takich czy innych okoliczności posłużyć także do podsłuchu. P. Minister jest tak skrupulatny w wykonaniu nieistniejącego w tej chwili zarządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej o zawieszeniu praw obywatelskich w Polsce i skasowaniu tajemnicy korespondencji i rozmów, że uważa za swój obowiązek przygotować się na tę ewentualność i mówi, że musi być przygotowany na to. Oświadczenie to w punkcie 5 uważam za przyznanie, że stacja podsłuchowa istnieje, ale że nikt na niej teraz oficjalnie nie podsłuchuje, jednakże jest tak urządzona, ażeby w każdej chwili mogła być gotowa do użytku.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AdamPragier">Otóż w tem świetle i w tym czasie powstaje sprawa jakiegoś Seifelda, która jest, jak mi się wydaje podrzędnem wydarzeniem, do którego ja osobiście nie przywiązuję wielkiej wagi, ani politycznej, ani jakiejkolwiek innej, gdyby nie jedna cudowna okoliczność, mianowicie, że istnieje stacja podsłuchowa, na której nikt nie podsłuchuje, ale istnieje jakiś Seifeld, który słucha i który usłyszał rozmowę P. Premjera Bartla z P. Prezydentem Rzeczypospolitej bez żadnej stacji podsłuchowej, ot tak, na drucie własnego parasola. Jest rzeczą konieczną, ażeby te dwa człony, pomiędzy któremi napięcie nieprawdy już istnieje, zostały w pewien sposób między sobą połączone. Istnieje bowiem stacja podsłuchowa bez p. Seifelda, na której rzekomo nikt nie podsłuchuje i jednocześnie jest Seifeld bez stacji podsłuchowej, który jednak podsłuchuje.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#AdamPragier">Dla stwierdzenia tych spraw, dla stwierdzenia odpowiedzialności konstytucyjnej, któraby mogła się ukończyć przed Trybunałem Stanu dla poszczególnych ministrów, którzy w swoim czasie byli odpowiedzialni za poczty i telegraf, dla stwierdzenia, czy ta stacja podsłuchowa istnieje, oraz dla stwierdzenia w jaki sposób mógł być wykonywany oficjalny podsłuch, proponujemy Izbie wybranie komisji, albowiem p. Minister musi być nietylko przygotowany do wykonania nieistniejącego zarządzenia Prezydenta o stanie wyjątkowym, kiedy rozmowy podsłuchiwać wolno, ale p. Minister musi być też przygotowany do wykonywania obowiązujących w tej chwili przepisów Konstytucji, które mówią, że rozmów podsłuchiwać nie wolno, skoro stanu wyjątkowego niema. Pod tym względem oświadczenia p. Ministra nie uspakajają nas niestety, przeciwnie, muszę stwierdzić, że mimo wszystko w dalszym ciągu najrozmaitsze konkretne wiadomości o faktach podsłuchów w rozmaitych trudnych momentach publicznych nas dochodzą i przesłuchanie odpowiednich świadków jest rzeczą potrzebną.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#AdamPragier">Dlatego proszę Wysoką Izbę o uchwalenie nagłości wniosku i meritum wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#IgnacyDaszyński">Głos ma Minister Poczt i Telegrafów p. Boerner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Z. P. P. S. zgłosił wniosek o zbadanie sprawy istnienia podsłuchu telefonicznego. Wnioskodawcy domagają się, by Sejm wybrał nadzwyczajną komisję śledczą, celem zbadania całokształtu sprawy istnienia w Polsce podsłuchu telefonicznego oficjalnego i nieoficjalnego. Komisja ta, utworzona z 5 członków, będzie miała prawo przesłuchiwania stron zainteresowanych, wzywania świadków i rzeczoznawców, przesłuchiwania pod przysięgą, zwalniania osób urzędowych od tajemnicy służbowej. Jak tylko w początku stycznia b. r. pojawiły się w prasie niemal wszystkich kierunków politycznych wieści o tem, że istnieje jakiś podsłuch, niejednokrotnie zadawałem sobie pytanie, na jakich rzeczywistych przesłankach mogą być te wieści oparte.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#komentarz">(P. Dąbski: Panie Ministrze, niech Pan przyjdzie do mojego telefonu, ą ja Pana pouczę, jak się podsłuchuje na moim własnym telefonie,)</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Pozwoli mi Pan dokończyć. Wierzcie mi panowie, że resort, którego mam zaszczyt być ministrem, znam doskonale, wiem, że w tym resorcie, zawdzięczając zupełnej lojalności w stosunku do mnie wszystkich urzędników, nie może się nic dziać, o czem nie byłbym dokładnie poinformowany.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Mając tę świadomość, wiedziałem, że w Rzeczypospolitej podsłuch oficjalny nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#komentarz">(Głos: Zato prywatny.)</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Tę wiadomość w tej chwili podał p. poseł Pragier, że ja w moim komunikacie prasowym jakobym po raz pierwszy powiedział, że do momentu urzędowania posła Miedzińskiego podsłuchy istniały. Stwierdzam, że rok temu p. minister Miedziński tych samych słów użył, że do tego dnia stacja podsłuchowa istniała. A więc na czem są oparte te fantastyczne wieści o podsłuchu telefonicznym?</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Według mego głębokiego przekonania istnieją dwie następujące przyczyny:</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Pierwsza przyczyna jest to, że u nas istnieje pewna psychoza podejrzliwości. Wszyscy wszystkich podejrzewają, a nawet wyrobił się pewien gatunek specjalistów, którzy każdego członka Rządu z osobna i wszystkich razem podejrzewają o najrozmaitsze knowania.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#komentarz">(Głos: Podejrzewacie, że my jesteśmy antypaństwowcami.)</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Tak, i w danym wypadku. Jedno z pism rzuciło na żer szerokich mas wiadomość, że pewna rozmowa między gmachem Premjera a pałacem w Spale została podsłuchana. W tym momencie cały szereg osób zaczął sobie przypominać, że gdzieś, kiedyś miał sposobność słyszeć rozmowy innych (jedni odkładali ze złości słuchawki, drudzy z lubością korzystali ze sposobności).</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#komentarz">(Głos z ław B. B. W. z R.: A inny mówi „świnia”.)</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Pan ma rację. Następnie znowu inne osoby słyszały, gdzieś, kiedyś, jakiś trzask w telefonie podczas rozmowy, jakieś osłabienie głosu tej osoby, z którą rozmawiały, przeto nabierały tego wewnętrznego i moralnego przekonania, że jakiś szpieg rządowy czy partyjny ich podsłuchuje.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Oczywiście, mając tak wspaniale przygotowane podłożę, najróżniejsze pisma zaczęły podawać najrozmaitsze wiadomości o możliwościach podsłuchu, o rzeczywistych podsłuchach i t. d., a nawet „Robotnik” przyniósł tak bardzo sensacyjną wiadomość, jak o jakimś domu schadzek, o pewnym tajemniczym pokoju w gmachu przy ul. Zielnej.</u>
          <u xml:id="u-30.14" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">„Gazeta Warszawska” przyklasnęła, a „A. B. C.” nazwało mnie „Odnowicielem”.</u>
          <u xml:id="u-30.15" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Druga przyczyna jest ta rzeczywista rzeczywistość, że istotnie dzisiejsza technika telefonów nie stoi na wysokości zadania, że możliwość przypadkowego podsłuchu istnieje i przeto te przesłanki, że ktoś, gdzieś, kiedyś, albo sam podsłuchiwał, albo był podsłuchiwany, oparte są na szczerej prawdzie, na rzeczywistej rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-30.16" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">W dniu 12 stycznia b. r. podałem komunikat do prasy, w którym to komunikacie z całą otwartością i odpowiedzialnością za każde moje słowo, najzupełniej lojalnie podałem do wiadomości moje zapatrywanie na sprawę podsłuchu.</u>
          <u xml:id="u-30.17" who="#komentarz">(Głos: Ten komunikat się bardzo przydał.)</u>
          <u xml:id="u-30.18" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Chciałem tym komunikatem kres położyć legendzie, że istnieje jakikolwiek podsłuch oficjalny. Jednakowoż nie wszystkich komunikat ten zadowolił: jedni uważali, że ja przecież coś ukrywam, nie dopowiadam, drudzy, jak klub parlamentarny Z. P. P. S., zgłosił wniosek o wybranie nadzwyczajnej komisji śledczej.</u>
          <u xml:id="u-30.19" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Wysoka Izbo, komisję śledczą, według mego zdania, wybiera się wtedy, gdy istnieją bardzo poważne poszlaki, że zostało popełnione jakieś przestępstwo.</u>
          <u xml:id="u-30.20" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Być może, że klub parlamentarny Z. P. P. S. posiada jakieś bardzo poważne poszlaki, że ja sam dopuszczam się, albo że w moim resorcie bez mojej wiedzy popełniane jest jakieś przestępstwo podsłuchowe.</u>
          <u xml:id="u-30.21" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">W tym wypadku macie Panowie wnioskodawcy rację i podtrzymujcie swój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-30.22" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Ja ze swej strony przyłączam się do tego wniosku. Nie dlatego, żebym przez jedną chwilę przypuszczał, że taki oficjalny podsłuch mógł gdziekolwiek istnieć, jak to naprzykład p. referent budżetowy poseł Reger na posiedzeniu Komisji Budżetowej Ministerstwa Poczt i Telegrafów w dniu 24 b. m. oświadczył, że istnieje jakiś podsłuch policyjny, ale dlatego, że może autorytet tej Komisji Sejmowej położy nareszcie kres „tej legendzie” — „tej psychozie” o podsłuchu oficjalnym, wykonywanym przez Rząd.</u>
          <u xml:id="u-30.23" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Ze swojej strony postaram się jeszcze raz z tej Wysokiej Trybuny położyć kres tej legendzie podsłuchowej.</u>
          <u xml:id="u-30.24" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Otóż oświadczam z pełnem poczuciem konstytucyjnej odpowiedzialności za te słowa i pomny mej przysięgi, złożonej w ręce Pana Prezydenta Rzeczypospolitej, że: 1) podsłuch oficjalny od chwili, gdy go zniósł b. Minister Poczt i Telegrafów pan poseł Miedziński, ani przez jedną chwilę nie istniał, nie istnieje i tak długo, jak ja będę Ministrem, istnieć nie będzie wbrew Konstytucji. 2) Stwierdzam, że Konstytucja Rzeczypospolitej z dnia 17 marca 1921 r. oraz rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 marca 1928 r. „O stanie wyjątkowym” przewidują czasowe zawieszenie prawa tajemnicy korespondencji i nadają prawo władzy administracji ogólnej zarządzić bez polecenia władz sądowych:</u>
          <u xml:id="u-30.25" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">„a) otwieranie i przeglądanie przesyłek pocztowych, jakoteż kontrolę telegramów i rozmów telefonicznych;</u>
          <u xml:id="u-30.26" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">b) zatrzymywanie, zajęcie i konfiskatę w całości lub części przesyłek pocztowych oraz telegramów, lub też przerywanie rozmów telefonicznych, zagrażających bezpieczeństwu Państwa lub porządkowi publicznemu”.</u>
          <u xml:id="u-30.27" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">3) Ponieważ sprawa kontroli rozmów telefonicznych lub też przerywanie tych rozmów jest przewidziane z jednej strony przez Konstytucję Rzeczypospolitej, z drugiej strony przez rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej o stanie wyjątkowym, przeto ja, jako odpowiedzialny Minister za resort Poczt i Telegrafów, oświadczam, że jestem przygotowany, aby w wypadkach prawem przewidzianych przeprowadzić kontrolę rozmów telefonicznych lub też przerywać rozmowy telefoniczne zagrażające bezpieczeństwu Państwa lub porządkowi publicznemu.</u>
          <u xml:id="u-30.28" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Zarządzenie tego rodzaju wydać musiałem, bo żąda odemnie tego Konstytucja, obecnie obowiązująca i rozporządzenie P. Prezydenta „O stanie wyjątkowym”.</u>
          <u xml:id="u-30.29" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Słowa referenta budżetowego Ministerstwa Poczt i Telegrafów p. pos. Regera, „że to jest właśnie złe, że żadnych przygotowań być nie może, bo wówczas zawsze mogą być nadużycia”, są według mego zdania słowami niefachowca, bo przygotowanie podsłuchu wymaga dłuższego czasu, a Konstytucja oraz ustawa o stanie wyjątkowym nakładają na mnie obowiązek oddania aparatu podsłuchu w ręce odpowiednich władz natychmiast, gdy decyzja odpowiednich czynników zapadnie.</u>
          <u xml:id="u-30.30" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">4) Urządzenia, które umożliwiają mi powyższe wykonać, są zabezpieczone i przez moje organa kontrolowane, tak, że wykluczone jest, aby mogły być użyte bez mojej wiedzy i zgody do celów nieprzewidzianych prawem.</u>
          <u xml:id="u-30.31" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Wyszkolenie podsłuchu)</u>
          <u xml:id="u-30.32" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Dla zobrazowania tego tajemniczego pokoju, o którym pisze „Robotnik”, oświadczam, że ja „odnowiciel”, jak mnie nazwała gazeta „A.B.C.”, nie podczas ciemnej nocy, przez ciemne jednostki kazałem wykonać ową instalację, ale w biały dzień przez zwykłych monterów, na oczach kilkuset dorodnych urzędniczek telefonistek, więc nic dziwnego, że „Robotnik” o tem się dowiedział, bo widocznie lubi płeć piękną.</u>
          <u xml:id="u-30.33" who="#komentarz">(Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-30.34" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Więc nie robiłem z tego tajemnicy. Gdy zaś powstała sprawa podsłuchu, to nawet oddałem do dyspozycji p. sędziego Luksemburga dwóch urzędników, którzy mu pokazali tę tajemnicę. Protokół dokonanych oględzin brzmi następująco:</u>
          <u xml:id="u-30.35" who="#komentarz">(P. Diamand: Kto mówi o kobietach w ten sposób.)</u>
          <u xml:id="u-30.36" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">„11 stycznia 1930 roku ja, Jerzy Luksemburg, sędzia apelacyjny śledczy do spraw wyjątkowego znaczenia w Warszawie, przybyłem na stację Telefonów Międzymiastowych przy ul. Zielnej 39, wraz z ekspertami, powołanymi w myśl postanowienia uprzedniego, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-30.37" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">1) inż. Kazimierzem Zejdlerem,</u>
          <u xml:id="u-30.38" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">2) inż. Bolesławem Jakubowskim i</u>
          <u xml:id="u-30.39" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">3) kpt. Zygmuntem Uszackim</u>
          <u xml:id="u-30.40" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">w celu dokonania oględzin Stacji Międzymiastowej i Miejskiej Telefonów. Przy oględzinach byli obecni: Prokurator Sądu Apelacyjnego Kazimierz Rudnicki oraz na miejscu w telefonach:</u>
          <u xml:id="u-30.41" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">1) inż. Aleksander Nowicki, dyrektor Urzędu Telefonów Międzymiastowych oraz</u>
          <u xml:id="u-30.42" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">2) Stanisław Wysocki, kierownik Stacji Miejskiej Telefonów, którzy to dwaj ostatni udzielali technicznych wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-30.43" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Po przybyciu na stację Telefonów Międzymiastowych, mieszczącą się na VII piętrze w domu przy ul. Zielnej 39, skonstatowano, że pod salą, na której znajdują się telefonistki, pod betonowem sklepieniem, znajduje się zamknięty na klucz pokój, który został otworzony przez urzędnika Siemiątkowskiego, kierownika oddziału technicznego. Po otworzeniu drzwi, skonstatowano, że prowadzą one do niewielkiego pokoiku, w którym na stole znajdowała się skrzynka drewniana, opieczętowana czterema pieczęciami, po dwie pieczęcie z każdej strony. Na pieczęciach wyraźnie dają się odczytać napisy:</u>
          <u xml:id="u-30.44" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">1) Ministerstwo Poczt i Telegrafów i</u>
          <u xml:id="u-30.45" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">2) Ministerstwo Spraw Wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-30.46" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Pieczęcie te są położone w ten sposób, że otworzenie skrzynki bez naruszenia pieczęci jest niemożliwe. Inż. Nowicki wyjaśnił w tem miejscu, że urządzenie to zostało ukończone i opieczętowane komisyjnie w dniu 6 grudnia i ani przez jedną chwilę nie było uruchomione, t. j. wogóle nie było czynne.</u>
          <u xml:id="u-30.47" who="#komentarz">(Głosy: Którego roku?)</u>
          <u xml:id="u-30.48" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">1929.</u>
          <u xml:id="u-30.49" who="#komentarz">(Głos: Którego roku?)</u>
          <u xml:id="u-30.50" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Obecnego.</u>
          <u xml:id="u-30.51" who="#komentarz">(Głos: Zeszłego roku.)</u>
          <u xml:id="u-30.52" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Przepraszam, zeszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-30.53" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Pan Minister zna rosyjski język? Czto triebowałos dokazat)</u>
          <u xml:id="u-30.54" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Stwierdzono przez oświadczenie eksperta inż. Kazimierza Zejdlera, że użycie tego urządzenia…</u>
          <u xml:id="u-30.55" who="#komentarz">(P. Niedziałkowski przerywa.)</u>
          <u xml:id="u-30.56" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">... W grudniu 1929 r., to, co ja w komunikacie oświadczyłem i dlaczego zostałem nazwany odnowicielem… możliwe jest jedynie przy wspólnej decyzji Ministra Poczt i Telegrafów i Szefa Sztabu Głównego i dlatego właśnie nastąpiło komisyjne opieczętowanie. Inż. Zejdler twierdzenie swoje opiera na okazanym protokóle odnośnym z dnia 6 grudnia 1929 r. Tu zauważyć należy, że do tego urządzenia można wejść dwojako: 1) bądź przez salę i główne wejście schodami, prowadzącemi w dół, lub 2) schodkami wprost z głównego wejścia na lewo. Stwierdzić należy, że niezależnie od tego, któremi schodami schodzi się do wspomnianej instalacji, do samej sali wejść można przez tylko jedno i jedyne wejście, od którego idzie się bądź wprost, bądź w lewo i w obu tych wypadkach dochodzi się do tego samego punktu. Skonstatowano pozatem, że żadnej innej stacji podsłuchowej w telefonach międzymiastowych niema. Następnie po przejściu do telefonów miejskich, znajdujących się w tym samym gmachu, skonstatowano, że również i tam niema żadnej stacji podsłuchowej.</u>
          <u xml:id="u-30.57" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Według wyjaśnień inż. Nowickiego, stacja podsłuchowa, która znajdowała się w Telefonach Międzymiastowych przed 3 laty w 1926 r., była komisyjnie opieczętowana i następnie rozmontowana. Od tego czasu żadnej innej stacji podsłuchowej nie było. Ta w 1926 r. rozmontowana stacja na Telefonach Międzymiastowych była właściwie stacją podsłuchową miejską. Na tem oględziny zakończono.</u>
          <u xml:id="u-30.58" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Jest jeszcze protokół ekspertyzy:</u>
          <u xml:id="u-30.59" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">„11 stycznia 1930 r., ja Jerzy Luxemburg, sędzia apelacyjny śledczy do spraw wyjątkowego znaczenia w Warszawie, po dokonaniu oględzin w dniu dzisiejszym telefonów międzymiastowych i miejskich, mieszczących się w gmachu przy ulicy Zielnej Nr. 39, spisałem następujące orzeczenie ekspertów: 1) inż. Kazimierza Zejdlera, naczelnika wydziału w Ministerstwie P. i T., 2) inż. Bolesława Jakubowskiego inspektora Min. P. i T., 3) kpt. Zygmunta Uszackiego z Oddziału II Sztabu Głównego:</u>
          <u xml:id="u-30.60" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">I. Czy istnieją na stacji telefonów międzymiastowych lub miejskich stałe urządzenia, umożliwiające podsłuchiwanie prowadzonych rozmów, organizowane przez władze?</u>
          <u xml:id="u-30.61" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Odpowiedź: Nie, nie istnieją.</u>
          <u xml:id="u-30.62" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">II. Czy istnieją urządzenia, umożliwiające wprowadzenie w życie przepisów o stanie wojennym?</u>
          <u xml:id="u-30.63" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Odpowiedź: Tak, istnieją. Opisana w protokóle oględzin z dnia dzisiejszego stacja umożliwia wprowadzenie w życie przepisów o stanie wojennym.</u>
          <u xml:id="u-30.64" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">III. Czy urządzenia umożliwiające wprowadzenie przepisów o stanie wojennym znane są również w innych krajach?</u>
          <u xml:id="u-30.65" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Odpowiedź: Tak, są one znane. Ponieważ podsłuch telefoniczny jest jednym z najważniejszych środków, służących do zwalczania szpiegostwa, każde państwo musi mieć odpowiednie przygotowania, poczynione na wypadek wojny.</u>
          <u xml:id="u-30.66" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">IV. Czy urządzenia, umożliwiające wprowadzenie w życie przepisów o stanie wojennym, są lub były czynne w telefonach?</u>
          <u xml:id="u-30.67" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Odpowiedź: Stacja podsłuchowa, o której mowa w protokóle oględzin z dnia dzisiejszego, nie była czynną od chwili jej założenia i czynną również nie jest. Rozpoczęcie jej działalności jest możliwe tylko za wspólną zgodą Ministra Poczt i Telegrafów i Szefa Sztabu Głównego, zgodnie z przepisami o stanie wojennym.</u>
          <u xml:id="u-30.68" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">V. Czy i w jaki sposób możliwe jest podsłuchanie rozmowy telefonicznej w tych wypadkach, gdy niema specjalnych urządzeń podsłuchowych w centralach telefonicznych?</u>
          <u xml:id="u-30.69" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Odpowiedź; Tak, w czterech zasadniczych wypadkach: 1) Podsłuch może nastąpić ze strony telefonistki lub za jej pośrednictwem; 2) podsłuch może nastąpić przez przyłączenie się do linji; 3) podsłuch może nastąpić przez urządzenie radjowe, jeśli linja jest napowietrzna; 4) podsłuch może nastąpić przez przypadkowe połączenie z obwodem rozmownym.</u>
          <u xml:id="u-30.70" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">VI. Czy możliwe jest podsłuchanie rozmowy międzymiastowej w ten sposób, jak to opisuje oskarżony Jan Seinfeld w swojem zeznaniu dnia 9 stycznia 1930 r.?</u>
          <u xml:id="u-30.71" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Odpowiedź: Tak, możliwe”.</u>
          <u xml:id="u-30.72" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Na tem ekspertyzę ukończono.</u>
          <u xml:id="u-30.73" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Tyle mogę powiedzieć Wysokiej Izbie, o t. zw. podsłuchu oficjalnym. Obecnie chcę poinformować Wysoką izbę o podsłuchu umyślnie zorganizowanym przez ludzi złej woli lub przypadkowym. Podsłuchy tego rodzaju mogą istnieć, jak to już stwierdziłem w moim komunikacie prasowym. Urządzenia oraz systemy stacyj telefonicznych, które istnieją na terenie Rzeczypospolitej, są najrozmaitszych typów; np. mamy jeszcze w niektórych urzędach stacje telefoniczne z zeszłego stulecia, w innych zaś stacje najnowszego typu. Oczywiście, że wszystkie stacje nieautomatyczne, których jest lwia część, dają stosunkowo wielkie i łatwe możliwości do podsłuchu przez funkcjonarjuszy telefonicznych.</u>
          <u xml:id="u-30.74" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Usunąć to zło będzie można tylko bardzo powoli, przez cały szereg lat, ze względów natury finansowej, a mianowicie wtedy, gdy wszystkie stacje telefoniczne zostaną zautomatyzowane.</u>
          <u xml:id="u-30.75" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Mogą się panowie zapytać, czy Ministerstwo wydało odpowiednie zarządzenia, ażeby to złe zredukować do minimum, Na to pytanie daję następującą odpowiedź:</u>
          <u xml:id="u-30.76" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">1) Ustawa z dnia 3 czerwca z r. 1924 o poczcie, telegrafie i telefonie (Dz. U. R. P. Nr. 58, poz. 584) w art. 15 postanawia:</u>
          <u xml:id="u-30.77" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">„Tajemnica listów i innych przesyłek pocztowych, telegramów i rozmów telefonicznych jest nienaruszalna. Za naruszenie tajemnicy uważa się również udzielanie jakichkolwiek wiadomości osobom trzecim o przesyłkach pocztowych i korespondencji telegraficznej i telefonicznej.</u>
          <u xml:id="u-30.78" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Zatrzymywanie, przeglądanie, zajęcie i otwieranie przesyłek pocztowych i telegramów i udzielanie o nich wiadomości jest dopuszczalne tylko w wypadkach prawem przewidzianych.</u>
          <u xml:id="u-30.79" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Postanowienia ustępu 1–3 niniejszego artykułu mają zastosowanie również do koncesjonarjuszy prywatnych urządzeń telegraficznych i telefonicznych, przeznaczonych do powszechnego użytku oraz do ich personelu”.</u>
          <u xml:id="u-30.80" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">W akcie koncesyjnym, nadanym Polskiej Akcyjnej Spółce Telefonicznej (P. A. S. T.) w Warszawie w dniu 1 lipca 1922 r. w par. 21 i 22 jest powiedziane:</u>
          <u xml:id="u-30.81" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">§ 21. Komunikowanie przez telefon stanowi tajemnicę stron rozmawiających i Spółka obowiązuje się przedsiębrać wszelkie środki w celu zabezpieczenia tajemnicy telefonicznej.</u>
          <u xml:id="u-30.82" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">§ 22. Użycie telefonu do rozmów, sprzeciwiających się prawu, bezpieczeństwu publicznemu, porządkowi społecznemu, obyczajności lub nieprzyzwoitych w wyrażeniach jest wzbronione i w takich razach na wniosek Spółki Ministerstwo Poczt i Telegrafów może pozbawić abonenta komunikacji telefonicznej.</u>
          <u xml:id="u-30.83" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Regulamin pracy telefonistek na Warszawskiej Stacji Telefonicznej w rozdziale 6 § 55 postanawia:</u>
          <u xml:id="u-30.84" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">„Zabrania się pod odpowiedzialnością służbową podsłuchiwać rozmowy abonentów”.</u>
          <u xml:id="u-30.85" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Urzędnicy etatowi składają rotę przysięgi, w której powiedziane jest w ostatniem zdaniu:</u>
          <u xml:id="u-30.86" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">„A tajemnicy urzędowej dochowam, tak mi Panie Boże dopomóż”.</u>
          <u xml:id="u-30.87" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Urzędnicy nieetatowi składają przyrzeczenie służbowe, w którem, w ostatniem zdaniu powiedziane jest:</u>
          <u xml:id="u-30.88" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">„A tajemnicy urzędowej dochować”.</u>
          <u xml:id="u-30.89" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">W związku z tą psychozą podsłuchu wydałem kilka dni temu znowu okólnik do wszystkich podległych mi urzędów, przypominający o przysiędze służbowej oraz o tajemnicy służbowej; podobny okólnik wystosowałem również do P. A. S. T - y. Jeżeli Panowie sobie życzycie, mogę przeczytać ten okólnik.</u>
          <u xml:id="u-30.90" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Oświadczam z tej trybuny, że wszelkie naruszenie tajemnicy służbowej karam i karać będę jak najsurowiej.</u>
          <u xml:id="u-30.91" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Jednocześnie chcę stwierdzić, że dążeniem mojem jest, aby przejść jak najszybciej na aparaturę telefoniczną automatyczną.</u>
          <u xml:id="u-30.92" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Ministerstwo Poczt i Telegrafów oraz P. A. S. T - a wykonały już pod tym względem dużo. Wspomnę o stacjach telefonicznych automatycznych w Krakowie, Zakopanem, Tarnowie, Gdyni, Poznaniu, ostatnio w Łodzi, w najbliższym zaś czasie otrzyma Warszawa również aparaty telefoniczne automatyczne.</u>
          <u xml:id="u-30.93" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Opracowane są projekty, by Radom i Katowice otrzymały także stacje automatyczne.</u>
          <u xml:id="u-30.94" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Przeciwko podsłuchowi zorganizowanemu przez ludzi złej woli również się organizujemy, aby tym ludziom złej woli możliwie utrudnić ich pracę.</u>
          <u xml:id="u-30.95" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Automaty i kable: oto jedyny środek.</u>
          <u xml:id="u-30.96" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Kable położyliśmy już do Łodzi, robię wysiłek, aby pracę tę i w tym roku budżetowym kontynuować. Przypuszczam, że to mi się uda i sprawa kabla, pomimo, że zaledwie jeden miljon złotych jest w budżecie przewidziany, będzie rozwiązana w myśl początkowego planu i połączymy telefonicznie w przeciągu dwóch lat Warszawę za pomocą kabla z zachodnią Europą przez Katowice i Cieszyn.</u>
          <u xml:id="u-30.97" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Jak Wysoka Izba widzi, wysiłek Ministerstwa Poczt i Telegrafów idzie po linji tej koniecznej potrzeby z jednej strony przemysłu i handlu, z drugiej strony całego społeczeństwa, aby tajemnica rozmów telefonicznych była możliwie zabezpieczona.</u>
          <u xml:id="u-30.98" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Najgorszą sprawą jest podsłuch zorganizowany przez ludzi złej woli. Z tym podsłuchem jest najtrudniejsza walka. Za mały posiadam personel techniczny, aby stale dozorować te tysiące kilometrów drutów, które prowadzone są po słupach. Nawet gdybym powiększył kilkakrotnie mój personel techniczny, co pociągnęłoby za sobą znaczne koszta, i tak nie dałbym rady.</u>
          <u xml:id="u-30.99" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Pomoc najusilniejsza ze strony całej policji również nie pomoże. W tej sprawie musi pomóc całe społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-30.100" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Wszelkie tego rodzaju wypadki, które wypływają z przesłanek rzeczywistych, a nie są rezultatem pewnej psychozy podejrzliwości „wszystkich przeciw wszystkim”, powinny być podawane do wiadomości Ministerstwa Poczt i Telegrafów lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych właściwie przez urzędy wykonawcze tych władz, to jest urzędy telefoniczne i policję.</u>
          <u xml:id="u-30.101" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">W wypadkach stwierdzenia przestępstwa winowajcy będą oddani pod sąd.</u>
          <u xml:id="u-30.102" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Ja w tej sprawie to jedno mogę Panom oświadczyć, jeszcze dla charakterystyki, powiedziałbym Panom, że sprawa ta jest bardzo drażliwa na terenie Katowic, dlatego, że tam się wytworzyła cała kasta ludzi, którzy nie zajmują się niczem innem, jak tego rodzaju podsłuchami; nie jest to podsłuch polityczny, ale podsłuch handlowy. Oni podsłuchują rozmowy handlowe, ażeby dowiedzieć się o cenach. Na to skarżyła się Izba Handlowa Katowicka. Ale przy tych prymitywnych urządzeniach, jakie posiadamy, dalibóg tej rzeczy nie można tak zabezpieczyć, jak Konstytucja odemnie tego wymaga.</u>
          <u xml:id="u-30.103" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Do głosu nikt nie jest zapisany, przystępujemy do głosowania. Kto jest za nagłością tego wniosku, proszę o powstanie. Większość. Nagłość została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-30.104" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Proponuję odesłać wniosek ten do Komisji Prawniczej z tem, aby sprawozdanie jak najprędzej zostało przedłożone.</u>
          <u xml:id="u-30.105" who="#MinisterPocztiTelegrafówpBoerner">Proszę p. Sekretarza o odczytanie wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#komentarz">(Czyta:)</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#SekretarzpPiotrowski">Wniosek posłów Klubu B. B. W. R. w sprawie ustawy w przedmiocie zwolnienia gruntów fundacji, tudzież instytucyj humanitarnych i oświatowych od podatku gruntowego — do Komisji Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#SekretarzpPiotrowski">Wniosek posłów Klubu Ukraińskiego w przedmiocie częściowej zmiany ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i ich rodzin oraz o zaopatrzeniu po poległych i zmarłych, których śmierć znajduje się w związku przyczynowym ze służbą wojskową z dnia 18 marca 1921 r. (Dz. Ust. Rz. P. Nr. 32, poz. 195) — do Komisji Opieki Społecznej i Inwalidzkiej.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#SekretarzpPiotrowski">Wniosek posłów z Klubu Ukraińskiego w sprawie krwawych zajść w dniu 21 stycznia r. b. w powiecie Rawa Ruska — do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#SekretarzpPiotrowski">Wniosek posła Osady i kolegów z Klubu Narodowego w sprawie zmiany ustawy z dnia 22 września 1922 r. (Dz. Ust. Rz. P. Nr. 88, poz. 786) o ulgach dla nowowznoszonych budowli — do Komisji Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#SekretarzpPiotrowski">Wniosek posła Stolarskiego i kolegów z klubu parlamentarnego P. S. L. „Wyzwolenie” w przedmiocie ustawy w sprawie pszczelnictwa krajowego — do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#SekretarzpPiotrowski">Wniosek posła Stolarskiego i kolegów z klubu parlamentarnego „Wyzwolenie” w sprawie przedłożenia rządowego ustawy hodowlanej bydła rogatego, owiec, kóz i trzody chlewnej — do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#SekretarzpPiotrowski">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacyj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#komentarz">(Czyta:)</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacja p. Kohuta i tow. do p. p. Ministrów Skarbu i Spraw Wewnętrznych w sprawie uchylenia przymusu ubezpieczenia ruchomości rolnych w pow. bohorodczańskim, woj. stanisławowskiego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego Włościańsko - Robotniczego Socjalistycznego Zjednoczenia do p. Ministra Komunikacji w sprawie bezpodstawnego wyrzucenia z pracy pracownika kolejowego Wasyla Marczuka z Widynowa, pow. śniatyńskiego przez Dyrekcję P. K. P. w Stanisławowie.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego Włościańsko - Robotniczego Socjalistycznego Zjednoczenia do p. Ministra Robót Publicznych w sprawie tendencyjnego zaniedbywania i przewlekania przez biuro budowy na pow. dubneński sprawy odbudowy zniszczonych przez wojnę budynków.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego Włościańsko - Robotniczego Socjalistycznego Zjednoczenia do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie pobicia mieszkańca wsi Krzywuchy, pow. dubneńskiego, Aleksandra Czornobeja przez posterunkowego Modrzyńskiego z post. P. P. w Strakłowie, pow. dubneńskiego.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego Włościańsko - Robotniczego Socjalistycznego Zjednoczenia do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie tendencyjnego niszczenia ukraińskiego ruchu współdzielczego w pow. dubieńskim przez starostwo powiatowe w Dubnie.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacja p. Milczyńskiego i kol. z klubu N. P. R. do pp. Ministrów Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego oraz Spraw Wewnętrznych w sprawie komasacji szkół powszechnych w Chomęcicach i Konarzewie pow. poznańskiego i powstałych z tego następstw.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacja p. Sochy i kol. z klubu Stronnictwa Chłopskiego do p. p. Ministrów Skarbu i Spraw Wewnętrznych w sprawie wymiarów podatków od lokali i od nieruchomości w Rudniku n/Sanem i w pow. niskim.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacja p. Rosmarina i tow. z Koła Żydowskiego do p. p. Ministrów Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego oraz Spraw Wewnętrznych w sprawie bezprawnego postępowania starosty d-ra Czustkowicza w Gorlicach przy wyborach prezesa gminy żydowskiej w Gorlicach oraz nadużycia władzy przez tegoż starostę i referendarza starostwa Nowojowskiego.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacja p. Osady i kol. z Klubu Narodowego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie uchwały rady miejskiej w Łodzi z dnia 19 grudnia 1929 r., nakładającej bezprawnie nadmierne podatki na własność nieruchomą miejską.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#SekretarzpPiotrowski">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów. Jest jeszcze wniosek nagły Zw. P. P. S., klubu N. P. R. i klubu Ch. D. w sprawie przedłożenia przez Rząd scalonej ustawy ubezpieczeniowej. Nagłość tego wniosku będzie na jednem z najbliższych posiedzeń Wysokiej Izby postawiona na porządku dziennym.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#SekretarzpPiotrowski">Wysoka Izbo! Nie jestem w możności podać terminu i porządku dziennego następnego posiedzenia. Wynika to ze stanu układu naszej pracy. Jesteśmy przy końcu prac Komisji Budżetowej, której Wysoka Izba wyznaczyła termin do końca stycznia r. b. Oprócz tego jesteśmy przed niezmiernie intensywną pracą drugiego i trzeciego czytania budżetu, które odbędzie się na początku lutego r. b. Niemożliwą jest jednak rzeczą nie załatwienie spraw, które oczekują swego załatwienia, jak sprawozdań Komisji Skarbowej, Prawniczej, Oświatowej i szeregu innych komisyj.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#SekretarzpPiotrowski">Ponieważ nie mogę decydować bez ścisłego porozumienia się z Komisją Budżetową, a zachodzi ta okoliczność, że Chciałbym, aby to trzecie czytanie, do którego dziś nie doszliśmy, mogło się odbyć na najbliższem posiedzeniu, będę się starał w przyszłym tygodniu to posiedzenie zwołać, lecz jednakże terminu jego ani porządku dziennego nie mogę podać.</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#SekretarzpPiotrowski">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>