text_structure.xml 82.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 4 min. 20 po poł.).</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Obecni przedstawiciele Rządu: Minister Spraw Zagranicznych — Maurycy Zamojski, Minister Przemysłu i Handlu — Józef Kiedroń, Kierownik Ministerstwa Robót Publicznych — Mieczysław Rybczyński, Przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wojskowych — ppułk. Petrażycki.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Otwieram posiedzenie. Protokół 52 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 53 posiedzenia leży w biurze Senatu do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają senatorowie Kaniowski i Banaszak. Listę mówców prowadzi s. Banaszak.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszKaniowski">Interpelacja senatorów z Klubu Białoruskiego do pp. Ministrów Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w sprawie bicia i katowania aresztowanych Stanisława Drozda ze wsi Kutowszczyny, gm. Cyryńskiej, Andrzeja Koleśnika ze wsi Krasnogorki, gm. Horodziej i Łaszuka ze wsi Makasze.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszKaniowski">Interpelacja s. Aleksandra Karpińskiego i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Oświaty w sprawie zamknięcia przez inspektora szkolnego w Równem na Wołyniu państwowej początkowej ukraińskiej szkoły we wsi Miłostów.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszKaniowski">Interpelacja s. Aleksandra Karpińskiego i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Oświaty w sprawie zamknięcia przez inspektora szkolnego pow. rówieńskiego dwóch klas państwowej szkoły ukraińskiej w Meżeryczu na Wołyniu.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#TadeuszKaniowski">Interpelacja s. Aleksandra Karpińskiego i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie bezprawnego zmuszania włościan ukraińskiej wsi Mackowicze, pow. przemyskiego przez wójta Biernackiego do zwożenia materiału na budowę szkoły i w sprawę nieprawnego wykonania przez komisarza starostwa w Przemyślu Więckowskiego nieprawomocnego wyroku swego o aresztowaniu włościan, którzy nie wykonali wspomnianego nakazu wójta Biernackiego.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#TadeuszKaniowski">Interpelacja s. Czerkawskiego i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie konfiskaty tygodnika ukraińskiego „Ukraińskij Hołos” w Przemyślu.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#TadeuszKaniowski">Interpelacja s. Lewczanowskiej i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nielegalnego ukarania Jana Liszczyńskiego we Lwowie przez dyrekcję policji we Lwowie za nieprzyjęcie wezwania w języku polskim.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#TadeuszKaniowski">Interpelacja s. Lewczanowskiej z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie stałych zakazów przez dyrekcję policji we Lwowie publicznych zebrań obywateli Ukraińskich w sprawach szkolnych i szykanowania osób narodowości ukraińskiej i instytucji ukraińskich we Lwowie.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#TadeuszKaniowski">Interpelacja s. Czerkawskiego i tow. z Klubu Ukraińskiego do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie konfiskaty „Diła” ukraińskiego dziennika we Lwowie.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#TadeuszKaniowski">Interpelacja s. Stanisława Nowaka i tow. do pp. Ministrów Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, oraz Robót Publicznych w sprawie niezałatwienia wszczętego jeszcze w roku 1920 dochodzenia przeciw Franciszkowi Soleckiemu, inspektorowi szkolnemu powiatowemu w Limanowej za różne nadużycia w urzędowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Interpelacje te prześle p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WojciechTrąmpczyński">P. Prezes Sądu Najwyższego zwraca mi uwagę, że skutkiem tego, iż s. Jackowski wstąpił do Senatu, opróżnione jest miejsce w Trybunale Stanu, na które prezentuje Senat. Na przyszłem posiedzeniu plenarnem odbędzie się wybór nowego członka Trybunału.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Panowie otrzymali porządek dzienny. Zwracam na to uwagę, że ponieważ komisje nie skończyły pracy, odpadają nr. 7, 10 i 11.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do porządku dziennego: Punkt 1: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy, uchylającej ustawę z dnia 11 maja 1920 r. w przedmiocie uznania nazwisk, przybranych podczas służby wojskowej (odbitka nr. 131).</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma sprawozdawca s. Baliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#IgnacyBaliński">Wysoki Senacie! Projekt tej ustawy zmierza ku ujednostajnieniu trybu zmiany nazwisk wojskowych, postawienia jej narówni ze zmianą nazwisk osób cywilnych.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#IgnacyBaliński">Sprawa zmiany nazwisk w państwie praworządnem jest rzeczą jednak wielkiej wagi, bo dotyczy zarówno praw prywatnych rodzin, wierzycieli, jak i stosunków prawno-publicznych; dlatego sprawa ta musi być postawiona jednolicie i nie można czynić rozróżnień.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#IgnacyBaliński">Dotychczas w tym przedmiocie obowiązywały w Polsce dwie ustawy: jedna ogólna, wydana dnia 24 października 1919 r. przez Sejm Ustawodawczy, dotycząca ogólnych przepisów o zmianie nazwisk, i druga wydana w o miesięcy potem, 11 maja 1920 r., dotyczącą tylko specjalnie wojskowych, a w szczególności tych, którzy brali udział w wojnach o niepodległość jeszcze pod różnemi zaborami i wtedy z różnych powodów, a głównie dla bezpieczeństwa swoich rodzin, zmuszeni byli przybierać inne nazwiska, pseudonimy, a potem, walcząc za ojczyznę pod tą przybraną nazwą, zyskiwali sławę, osiągali nawet odznaczenia honorowe. Jest rzeczą bardzo naturalną, że takie wywalczone miano, nazwisko, mieli zupełne prawo ulegalizować i uznać je za swe stałe nazwisko dla siebie i dla swych potomków. Otóż ustawa, którą mamy dziś uchylić w myśl uchwały Sejmu, obejmuje specjalne przepisy, dotyczące ulegalizowania tego rodzaju nazwisk, wywalczonych na wojnie o niepodległość. Z punktu widzenia konstrukcyjnego trzeba przyznać, że ta ustawa druga była może racjonalniej skonstruowana, niż ustawa ogólna, dlatego najprzód, że powodem do zmiany była tu zasada słuszności, wywalczenie sobie pod tą nazwą przybraną zasługi dla Państwa i ojczyzny, więc był powód jasny, a następnie powód ten ulegał sprawdzeniu w Ministerstwie Spraw Wojskowych, które badało sprawę i stwierdzało, czy w istocie ten a ten takiego nazwiska używał i pod niem się wsławił lub zasługi położył. Wreszcie głowa Państwa, t. j. Naczelnik Państwa, decydował i zatwierdzał wniosek Ministra Spraw Wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#IgnacyBaliński">Jednakże ustawa ta została już przez Sejm uchylona na wniosek Rządu. Jak widzimy z przemówienia sprawozdawcy sejmowego p. Kościałkowskiego, motywy są zupełnie słuszne. Obecnie minęło już kilka lat od tych wypadków, zatem ci wojskowi, którzy chcieli swe nazwiska przybrane z czasu wojny zatwierdzić dla siebie na zawsze, już mogli to uczynić, uczynili to, zatem niema racji, żeby nadal w tej materii istniały dwie oddzielne ustawy, inna dla wojskowych, a inna dla cywilnych. Dlatego też Sejm zgodził się na projekt rządowy i tę ustawę drugą, wojskową, z dnia 11 maja 1919 r. uchylił.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#IgnacyBaliński">Ustawa, którą mamy uchwalić zawiera w pierwszym artykule uchylenie tamtej ustawy, a w drugim postanawia, że odtąd wojskowi będą mogli starać się o zmianę nazwiska na mocy i w trybie ogólnym ustawy z października 1919 r.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#IgnacyBaliński">Komisja Prawnicza jednomyślnie uchwaliła zaproponować Wysokiemu Senatowi, aby ustawę sejmową w tej materii bez zmiany przyjął.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#IgnacyBaliński">Jednakże skoro przez Rząd poruszoną została i obecnie przyszła przed forum Senatu sprawa zmiany nazwisk, choć tutaj tylko w częściowym, ułamkowym momencie, Komisja Prawnicza zastanawiała się także nad tem, że jednak ogólna ustawa, ustawa ta październikowa z 1919 r., jak to dowiódł czas i praktyka, nie odpowiada w zupełności wymaganiom, jakich w tej sprawie należy się trzymać. Ustawa ta zdaniem Komisji i zdaniem wielu prawników, posiada pewne błędy i dobrzeby było, żeby te błędy były naprawione.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#IgnacyBaliński">Nasuwa się najprzód ta okoliczność, że ustawa październikowa, ogólna nie zawiera konkretnych danych, oznaczonych powodów, dla których petenci mogą żądać zmiany nazwisk. Jest tylko jedno ujemne określenie, że samo cudzoziemskie brzmienie nazwiska nie jest jeszcze dostatecznym powodem do zmiany. Ale to nie jest powód. Tymczasem daleko lepiej, by to nie było postawione wyłącznie subjektywnemu poglądowi petenta i subiektywnemu poglądowi Ministra Spraw Wewnętrznych, a właściwie urzędników Ministerstwa, lecz żeby ustawa przewidywała słuszne powody, z których petenci mogą żądać zmiany nazwisk.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#IgnacyBaliński">Następnie w niektórych wypadkach, kiedy w istocie zmiana nazwiska jest wskazana z powodu bardzo nieprzyjemnego brzmienia nazwiska, lub gdy nazwisko to zostało pohańbione przez jakieś przestępstwo, koszty nie tylko wpisu, ale ogłoszenia są tak wysokie, że mniej zamożni petenci nie są w stanie żądać słusznej zmiany nazwiska. Więc także ta sprawa co do ogłoszenia powinna być zmieniona. Po trzecie, trzeba także stać na straży praw właścicieli nazwisk, które już są w posiadaniu rodzin i osób. Nazwiska są własnością tych, którzy je noszą, i nadawanie jakiegoś nazwiska osobie postronnej tylko na jednostronne żądanie tej osoby, narusza prawa nabyte i potwierdzone przez prawo i akta stanu cywilnego. Obecna ustawa daje bardzo krótki termin, 90-dniowy, dla sprzeciwu właścicieli nazwiska przeciw żądaniu nadania go petentom. Ogłoszenie w „Monitorze” i trzech pismach jednorazowe również nie daje dostatecznej gwarancji, że to dojdzie do wiadomości osób interesowanych. Samo jednak Ministerstwo nie może kwestii tej przesądzić, bo nie może wiedzieć, czy jakieś nazwisko jest używane czy nie, i według ustawy nie może wystąpić z inicjatywą w tej sprawie. Byłoby więc również pożądane, żeby w noweli, którą Rząd przedstawi, to zabezpieczenie praw właścicieli nazwiska było lepiej uregulowane.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#IgnacyBaliński">Z tych względów Komisja Prawnicza, wiedząc, że Senat nie posiada inicjatywy prawodawczej, jednak ma możność zwrócenia się do Rządu ze wskazaniem potrzebnej zmiany ustawy, wnosi ażeby Wysoki Senat po uchwaleniu bez zmiany sejmowego projektu ustawy uchwalił jeszcze rezolucję treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#IgnacyBaliński">„Senat wzywa Rząd, ażeby przedłożył izbom prawodawczym nowelę do ustawy z dnia 24 października 1919 r. (Dz. Ust. nr 88 poz. 478) w przedmiocie zmiany nazwisk, zawierającą oznaczenie powodów, dopuszczających zmianę nazwiska, i lepsze zabezpieczenie praw właścicieli nazwisk już posiadanych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt się już nie zgłosił. Poddaję najpierw pod głosowanie wniosek Komisji, aby ustawę w przedmiocie zmiany nazwisk przyjąć bez zmian. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi większość. Ustawa bez zmiany przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Panowie słyszeli tylko co odczytaną rezolucję Komisji. Proszę Senatorów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o stosowaniu na obszarze województwa śląskiego wszystkich dotychczasowych ustaw w sprawach wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma s. Banaszak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AntoniBanaszak">Panowie mają druk nr. 920. Druk ten został przez Sejm zmieniony, a mianowicie skreślono punkt 1 art. 1, jako już niepotrzebny, skreślono, i wogóle zmieniono art. 1. Ustawa brzmi w ten sposób: Tytuł jest: „Ustawa o stosowaniu na obszarze województwa śląskiego wszystkich dotychczasowych ustaw w sprawach wojskowych”. Art. 1 zaczyna się nie tak, jak w druku, lecz od słów: „Ustawy i rozporządzenia obowiązujące w woj. poznańskiem i pomorskiem w zakresie urządzeń i stosunków wojskowych, obowiązków obywateli względem wojska i innych spraw wojskowych rozciąga się na górnośląską część województwa śląskiego, o ile one tam jeszcze nie obowiązują, a zwłaszcza”... i tutaj przychodzi 15 wymienionych ustaw, względnie dekretów, względnie rozporządzeń Rady Obrony Państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AntoniBanaszak">Historia jest taka, że Sejm Ustawodawczy uchwalił 6 lipca 1920 r., że mieszkańcy wszystkich tych terenów na zachód, na północ i południe od Polski leżących, a w drodze plebiscytu do Polski przyłączonych, będą wolni na lat 8 od powszechnej służby wojskowej. Ludność województwa śląskiego przez 8 lat nie potrzebowała służyć w armii polskiej. Jednakże spontaniczna wola ludu śląskiego, wyrażona na rozmaitych wiecach, a przedewszystkiem w liście powstańców górnośląskich, tych więc ludzi, którzy krwią swoją przypieczętowali wolę przynależenia do Państwa Polskiego, tej całej młodzieży, (Ustawa o stosowaniu w woj. Śląskiem dotychczasowych ustaw wojskowych). tych bojowników o sprawę polską, których w trzech powstaniach przeszło tysiąc poległo, uznała ten przywilej za przywilej niesłuszny, za privilegium odiosum, za coś takiego, jak dosłownie piszą, „co plami obywatelski honor Ślązaków i poniża pamięć poległych”. Dlatego też Sejm śląski w uchwale swej z dn. 14 czerwca 1923 r. zażądał od Sejmu polskiego, od obu izb ustawodawczych, ażeby rozciągnęły na całe województwo śląskie ustawę o powszechnej obowiązkowej służbie wojskowej. Sejm to uczynił i teraz obowiązuje już ta ustawa, albo będzie obowiązywała na terenie całego woj. śląskiego. Chodzi teraz o to — nie będę roztrząsał wszystkich motywów, wszystkich momentów, lecz odsyłam szanownych Panów do rządowego uzasadnienia Ministerstwa Spraw Wojskowych, chodzi teraz tylko o to, że powstałoby pewne vacuum prawnicze, że obowiązuje na Śląsku ustawa o powszechnym obowiązku służby wojskowej, i musiałyby obowiązywać wszelkie ustawy niemieckie, dotyczące obywateli państwa, jak się mają zachowywać podczas wojny, w kwestii oficerów rezerwy, w kwestii rodzin poległych i t. d. I tutaj ma przyjść ten ostatni kamień w budowie jednolitości, praworządności na całym obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego, jeżeliśmy już uchwalili tę pierwszą ustawę o powszechnej służbie wojskowej, jest tylko konsekwencją prawniczą, że musimy także uchwalić rozciągnięcie tych wszystkich innych ustaw wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AntoniBanaszak">Dlatego w imieniu Komisji Prawniczej proszę Wysoki Senat, aby uchwalił ten projekt tak, jak go uchwalił Sejm w trzecim czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt się nie zgłosił. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez zmiany. Proszę Senatorów, którzy są za tem, aby wstali. Ustawa przyjęta bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjnej i Samorządowej w przedmiocie zmian w ustawie z dn. 15.VII. 1920 r. o zmianie cen za dostarczanie energii elektrycznej (druk sejm, nr 807).</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma jako sprawozdawca s. Hempel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JoachimHempel">Wysoki Senacie! Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 19 marca 1921 r. został zniesiony dla oszczędności urząd elektryfikacyjny, a sprawy elektryfikacji i gospodarki elektrycznej zostały przekazane Ministerstwu Robót Pub licznych, natomiast wykonanie drugiej ustawy z dn. 15 lipca 1920 r. o zmianie cen za dostarczanie energii elektrycznej (Dz. U. Rz. P. nr 70 poz. 466) pozostawiono czasowo dalej w zawiadywaniu Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Otóż pozostawianie jednemu ministerstwu opieki nad elektryfikacją i sprawami elektryfikacji, a drugiemu wyznaczania cen za dostarczanie energii elektrycznej, wywołuje oczywiście pewne niepożądane zamieszanie i dla ułatwienia, uproszczenia tych spraw należałoby połączyć to w jednem ministerstwie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JoachimHempel">Dlatego Rząd wystąpił, a Sejm uchwalił ustawę taką: „Uprawnienia i obowiązki, zastrzeżone Ministrowi Przemysłu i Handlu, względnie Ministerstwu Przemysłu i Handlu, w ustawie z dnia 15 lipca 1920 r. o zmianie cen za dostarczanie energii elektrycznej (Dz. U. Rz. P. nr 70 poz. 466) przechodzą na Ministra Robót Publicznych”, który już posiada opiekę nad elektryfikacją. Rzecz to czysto formalna. Komisja Administracyjna przyjęła tę ustawę bez zmiany i mam zaszczyt prosić o przyjęcie jej w tej formie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt się nie zgłosił. Komisja stawia wniosek o przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi większość, ustawa bez zmiany przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Poprzednio zaszła omyłka, kiedy oświadczyłem, że punkt 7 spada z porządku dziennego, ponieważ Komisja nie skończyła pracy. Otóż punkt 7 nie może spaść z porządku dziennego, ponieważ upływa termin 30-dniowy, cofam więc poprzednią deklarację.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowych o projekcie ustawy w przedmiocie ratyfikacji traktatu handlowego i nawigacyjnego między Polską a Finlandią (druk sejm. nr. 1000).</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma sprawozdawca s. Biały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławBiały">Wysoki Senacie! Minister Spraw Zagranicznych przedłożył w lutym b. r. Sejmowi do zatwierdzenia ustawę w przedmiocie ratyfikacji traktatu handlowego i nawigacyjnego między Polską a Finlandią, podpisanego w Warszawie 10 listopada 1923 r. Projekt tej ustawy został uchwalony w Sejmie dnia 10 kwietnia r. b. Sam projekt ustawy zawiera trzy artykuły.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławBiały">Art. 1 opiewa następująco: „Wyraża się zgodę na dokonanie przez Prezydenta Rzeczypospolitej ratyfikacji traktatu handlowego i nawigacyjnego pomiędzy Polską a Finlandią, podpisanego w Warszawie 10 listopada 1923 r.”.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławBiały">Art. 2: „Wykonanie niniejszej ustawy poleca się Ministrowi Spraw Zagranicznych, postanowień zaś samego traktatu innym właściwym ministrom”.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławBiały">Art. 3: „Ustawa niniejsza obowiązuje z dniem ogłoszenia”.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławBiały">Traktat handlowy i nawigacyjny został podpisany przez pełnomocników Państwa Polskiego i Finlandzkiego przy sposobności zjazdu państw bałtyckich w Warszawie jesienią ubiegłego roku. A został on podpisany z inicjatywy Polski, albowiem zawarcie tego traktatu leży zarówno w interesie politycznym, jak i w interesie gospodarczym Polski. W interesie politycznym dlatego, że wyraża on zbliżenie do jednego z państw bałtyckich, w interesie gospodarczym zaś dlatego, że umożliwia dalsze utrzymanie i rozszerzanie stosunków handlowych z Finlandią, które dla Polski są czynne. W szczególności wedle sprawozdania, dołączonego do uzasadnienia wniosku przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, wywóz artykułów z Polski do Finlandii jest znacznie większy, niż wywóz z Finlandii do Polski. Wynosił on mianowicie w 1921 r. za czas od stycznia do sierpnia kwotę 2,534.608 mk. fińskich, w roku 1922 za te same miesiące 13,467.865 mk. f., w 1923 r. 23,065.230 mk. f. Natomiast wywóz towarów z Finlandii do Polski za 9 miesięcy 1923 r. wynosił 1,500.000 mk. f., a zatem znacznie mniej, niż wywóz towarów z Polski do Finlandii. Wywożono zaś do Finlandii z Polski głównie cukier, tkaniny, naftę, benzynę, smary, galanterie, jutę, drzewo dębowe i bukowe i produkty zbożowe. Natomiast z Finlandii przywożono jedynie papier i masę papierową.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#StanisławBiały">Traktat ten opiera się na t. zw. klauzuli największego uprzywilejowania. Składa się z 24 artykułów, a wyjątki od klauzuli największego uprzywilejowania zawarte są w samym traktacie, jak niemniej w protokóle zamknięcia w alinea 2. Mianowicie dotyczy to artykułów wymienionych w traktatach między Polską a Francją i między Finlandią a Francją. Artykuły w tych traktatach wymienione nie podlegają klauzuli największego uprzywilejowania. Sam traktat jest zawarty i stylizowany podobnie jak wszystkie traktaty tego rodzaju i nie zawiera rzeczy, któreby trzeba wyjaśniać, z wyjątkiem art. 23, którego końcowa część zawiera w tekście przedłożonym pewne wątpliwości. Ustęp ten opiewa, jak następuje: „Rozumie się wszelako, iż w wypadku. o ile korzystanie z uprzywilejowania celnego, udzielonego przez Finlandię Estonii, byłoby bądź częściowo, bądź w całości udzielone państwu trzeciemu, ten sam przywilej będzie bezzwłocznie i bez zastrzeżeń w tym samym zakresie udzielony Polsce, o ile Estonia lub wymienione państwo będą z niego korzystać”. Z tej stylizacji należałoby rozumieć, że oprócz udowodnienia, że państwo trzecie dostaje te same udogodnienia, jak Estonia, musiałaby Polska, chcąc z tych udogodnień korzystać, udowodnić że tamte państwo z tych koncesji istotnie korzysta. Po przedłożeniu nam oryginalnego tekstu w języku francuskim przez Komisję Spraw Zagranicznych, przekonaliśmy się, że tłumaczenie to nie odpowiada tekstowi, i że nie jest w oryginale powiedziane, że należy wykazać, iż państwo trzecie z tych udogodnień korzysta. Ponieważ zaś tekstem obowiązującym jest oryginał francuski, a nie przekład, zatem niewątpliwie nie jest to wadą samego traktatu, lecz tylko tłumaczenia traktatu. Otóż w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych pozwalam sobie zwrócić uwagę Rządu na to, że to tłumaczenie nie odpowiada brzmieniu traktatu oryginalnego w języku francuskim, i ze względu na to, że tego rodzaju tłumaczenia nie zupełnie ścisłe już parę razy się zdarzały, prosić, żeby Rząd baczniejszą uwagę poświęcał tłumaczeniom traktatów, wreszcie, żeby w dzienniku urzędowym obok umieszczenia traktatu w języku francuskim, w tłumaczeniu umieszczano w języku polskim tekst ściśle odpowiadający tekstowi francuskiemu.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#StanisławBiały">Traktat w razie przyjęcia go ma wejść w życie według art. 24 w 15 dni po wymianie ratyfikacji. Narazie jest on zawarty na 6 miesięcy. Przed upływem 3 miesięcy może być wypowiedziany przez każdą ze stron. W razie niewypowiedzenia traktat obowiązywać będzie automatycznie dalej, w każdej chwili jednak każdej ze stron -przysługuje prawo wypowiedzenia traktatu na 3 miesiące. Według noty z dnia 11 grudnia 1923 r„ wysłanej do przedstawiciela państwa finlandzkiego, traktat w razie przyjęcia go obowiązywać będzie także na terytorium w. m. Gdańska.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#StanisławBiały">Komisja proponuje, aby ustawę z druku nr 1000 w przedmiocie ratyfikowania traktatu handlowego i nawigacyjnego między Polska, a Finlandią, podpisaną w Warszawie 10 listopada 1923 r., przyjąć bez zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt się nie zgłosił. Komisja Spraw Zagranicznych wnosi o przyjęcie ustawy bez zmiany. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi większość. Ustawa przyjęta bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowych w przedmiocie ratyfikacji traktatu handlowego i nawigacyjnego pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Zjednoczonem Królestwem Wielkiej Brytanii (druk sejm. nr 1045).</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma s. Buzek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefBuzek">Wysoki Senacie! Treść traktatu handlowego między Polską a Wielką Brytanią nie różni się niemal w żadnym punkcie od treści traktatów handlowych, któreśmy dotychczas uchwalili, nie różni się także od treści tylko co przez Senat przyjętego traktatu handlowego Polski z Finlandią, dlatego pozwolą Panowie, że o poszczególnych artykułach mówić tu nie będę. Zadowolę się tylko skonstatowaniem, że treść tych artykułów odpowiada w ogólności tej treści traktatów handlowych, do jakiej przywykliśmy, natomiast trzeba mi zwrócić w kilku słowach uwagę na znaczenie polityczne i ekonomiczne traktatu handlowego z Anglią.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JózefBuzek">Rozpocznijmy od przedstawienia znaczenia ekonomicznego. Przedewszystkiem należy pamiętać, że ruch handlowy między Polską a Wielką Brytanią, który już dotychczas rozwijał się wcale pokaźnie, będzie w przyszłości miał drogę utorowaną do jeszcze lepszego rozwoju. Według cyfr naszej statystyki, wywóz nasz do Anglii w roku 1922 miał wartość tylko 27 milionów zł; w r. 1923 cyfra ta wzrosła jednak do 70 milionów zł. Co się tyczy importu naszego z Anglii, to wyraża się on w r. 1922 w cyfrze 59 milionów zł., awr. 1923 w cyfrze 91 milionów zł. Nie ulega wątpliwości, że po zawarciu traktatu handlowego, a zwłaszcza dzięki postanowieniom zawartym w art. 2 i 3 traktatu, ten obrót handlowy będzie się mógł jeszcze wzmocnić. Wolno nam także żywić nadzieję, że bardzo wiele z tych stosunków ekonomicznych, jakieśmy mieli pośrednio z Anglią, za pośrednictwem Niemiec, przekształci się w bezpośrednie nasze stosunki z Anglią, tak, ze nasz ekspert do Anglii i nasz import z Anglii będzie się mógł odbywać bez pośrednictwa Niemiec. W tym samym kierunku będzie działał bezwarunkowa także art. 4 konwencji, który określa prawa towarzystw żeglugi angielskiej w Rzeczypospolitej Dalsze znaczenie traktatu polega w tem, iż określa on stanowisko prawne angielskich poddanych. a zwłaszcza spółek handlowych i cywilnych angielskich w Rzeczypospolitej. W ten sposób otwiera się drzwi na oścież do osiedlania się u nas obywateli angielskich i kapitału angielskiego. Wiemy, że w ostatnich czasach przyszło do skutku kilka większych transakcji, w których kapitał angielski rozpoczął swą działalność na terenie Rzeczypospolitej. Dalsza imigracja tego kapitału bardzo zasobnego, bardzo solidnego, kapitału pochodzącego z państwa bezwzględnie z nami zaprzyjaźnionego. może wyjść tylko na korzyść rozwojowi naszej Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JózefBuzek">Dalsze znaczenie ekonomiczne tego traktatu wynika z treści art. 5. Mianowicie art. 5 reguluje bardzo ważną dla nas sprawę tranzytu a reguluje ja zupełnie zgodnie z interesami politycznemi Rzeczypospolitej, jak niemniej z interesami międzynarodowego świata przemysłowego i kupieckiego, który jest zainteresowany w tranzycie przez Polskę. Treść art. 5 można określić jako bardzo szczęśliwy kompromis między interesami ekonomicznemi zagranicy a naszemi interesami ekonomicznemi i politycznemi. Charakter Polski jako kraju tranzytowego znajduje w tych przepisach art. 5 należyty swój wyraz.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JózefBuzek">Wreszcie należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden punkt ważny. Znaczenie ekonomiczne traktatu z Anglią może się jeszcze rozszerzyć wskutek tego, że jest zagwarantowana możność przystąpienia do tego traktatu dla wszystkich dominjów angielskich, dla wszystkich kolonii i protektoratów Anglii. I tak np. poinformowano nas w Komisji, że rząd palestyński oświadczył gotowość przystąpienia do tego traktatu. Należy wyrazić nadzieję, że także inne dominia pójdą za tym przykładem, zwłaszcza zaś to dominjum, z którem jesteśmy w ściślejszych stosunkach ekonomicznych, t. zn. dominjum kanadyjskie. Dotychczas Kanada nie zamierzała wprawdzie przystąpić do bezpośrednich stosunków z nami, nie zamierzała przystąpić do traktatu, a to z powodu, że ustawodawstwo cłowe kanadyjskie zawiera klauzulę przeciw dumpingowi, iż okłada wyższemi cłami towary, pochodzące z krajów o niskiej walucie. Otóż przestaliśmy być krajem o niskiej walucie, obecnie nasza waluta, złotv polski, należy do najwyższych walut w Europie, a niestety także i ceny u nas są takie wysokie, że oczywiście o możliwości i racji stosowania tej klauzuli antydumpingowej do towarów polskich nie może być mowy. To też mam nadzieję, że ten traktat polsko-brytyjski utoruje nam także drogę do traktatów z innemi koloniami i dominiami Anglii.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JózefBuzek">Co się tyczy wreszcie znaczenia politycznego traktatu, który obecnie przyjmujemy, to krótko określić go można jako oznakę coraz to bardziej zacieśniającej się przyjaźni politycznej między Polską a Anglią. Tej przyjaźni mieliśmy zresztą w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, od czasu, gdy ustąpił gabinet Llojd George'a, kilkakrotne dowody. Żywem świadectwem tej przyjaźni polsko-angielskiej był wybitny współudział Anglii jeszcze za konserwatywnych rządów Bonar Law'a w uznaniu naszych granic wschodnich. Dalej była wyrazem zacieśniającej się przyjaźni polsko-angielskiej misja p. Hiltona Yong'a i wybitny udział jaki ten znakomity rzeczoznawca i mąż stanu wziął w sanacji naszych finansów. W ostatnim zaś czasie znajdujemy dowód tej przyjaźni w energii i znajomości rzeczy, z jaką rząd Mac Donald'a wystąpił przeciwko tendencjom nacjonalistycznym Rzeszy Niemieckiej, i z jaką rząd ten dąży do zapewnienia pokoju europejskiego, tudzież w tej znakomitej poprawie stosunków francusko-angielskich, jaka datuje się od chwili objęcia rządów przez gabinet Mac Donald'a, który to fakt rokuje także najlepsze nadzieje dalszemu rozwojowi stosunków politycznych polsko-angielskich.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JózefBuzek">By dać wyraz naszemu zrozumieniu politycznego i ekonomicznego znaczenia tego traktatu, upraszam Wysoki Senat w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych o przyjęcie tak ustawy sejmowej jak i samego traktatu bez jakichkolwiek zmian.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#komentarz">(Brawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt się już nie zgłosił. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez zmiany. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Większość, ustawa bez zmiany przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego i Prawniczej o projekcie ustawy w przedmiocie pracy młodocianych i kobiet (odbitka nr. 129). Głos ma s. Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanJakubKowalczyk">Wysoki Senacie! Ustawa w przedmiocie pracy młodocianych i kobiet nasunęła w Komisji Gospodarstwa Społecznego wątpliwości. Chcę tylko przytoczyć jeden punkt. Przepisy karne tej ustawy, która się opiera na ustawie z dnia 18 grudnia 1919 r. o czasie pracy w przemyśle i handlu, nie zgadzają się z przepisami właśnie tej ustawy, artykuł bowiem 17 przewiduje grzywnę od 50 do 250 zł., względnie areszt do 6 tygodni, art. zaś 18 wspomnianej ustawy z grudnia 1919 r. przewiduje grzywnę do 5000 marek, względnie areszt do 3 miesięcy. To tylko jeden taki punkt charakterystyczny, który wykazuje, że jednakże trzeba tę ustawę gruntownie zbadać, a na to Komisja Gospodarstwa nie miała czasu, gdyż dopiero wczoraj przystąpiła do jej rozpatrywania. Zapowiadamy więc zmiany w tej ustawie, a równocześnie dodać musze, że p. Marszałek przekazał tę ustawę nie tylko Komisji Gospodarstwa Społecznego, lecz i Komisji Prawniczej, do której ta ustawa wcale się jeszcze nie dostała. Więc z tych względów proszę Wysoką Izbę, aby przyjęła wniosek Komisji Gospodarstwa Społecznego o zapowiedzenie poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Komisja zapowiada zmiany do punktu 6. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, ażeby wstali. Wniosek przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: „Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowej o projekcie ustawy o podstawowych obowiązkach i prawach oficerów Polskiej Marynarki Wojennej”.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma s. Biały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławBiały">Wysoki Senacie. Projekt ustawy o podstawowych obowiązkach i prawach oficerów Polskiej Marynarki Wojennej został postanowiony na porządku dziennym Komisji Wojskowej dzisiaj ale z przyczyn niezależnych od Komisji sprawy tej na posiedzeniu Komisji nie można było dziś ukończyć. Ponieważ jednak termin trzydziestodniowy przewidziany w Konstytucji upływa, przeto Komisja dla Spraw Wojskowych, chcąc sobie jak również i Wysokiemu Senatowi umożliwić dalsze obradowanie nad tym przedmiotem, uchwaliła skorzystać z art. 35 Konstytucji, t. zn. zapowiedzieć ewentualne zmiany i prosi o uchwalenie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt się nie zgłosił. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi większość. Wniosek przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 8: Sprawozdanie Komisji Administracyjnej i Samorządowej o projekcie ustawy o poczcie, telegrafie i telefonie. Głos ma s. Dobrucki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#GustawDobrucki">Wysoki Senacie! Dotychczasowe urządzenie poczt uregulowane było ustawą z 27 maja 1919 r. Ustawa ta przedewszystkiem nie obejmowała radiotelegrafii, a dalej nie uwzględniała nowych zmian w stosunkach, wywołanych przez życie. Samowystarczalność pojedynczych gospodarczych urządzeń państwowych spowodowała to, że ani wprowadzenie różnych opłat pocztowych, ani wyodrębnienie P. K. O. z pod zarządu poczty nie zostało w tej ustawie uwzględnione.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#GustawDobrucki">Dlatego Rząd wniósł ustawę w przedmiocie uzupełnienia i zmiany tamtej ustawy, a z tego zamiast noweli wyłoniła się ustawa nowa. Ta nowa ustawa wyczerpująco obejmuje pocztę jako całość, oparta jest na ustawodawstwie międzynarodowem światowego związku pocztowego i reguluje stosunek poczty do wszelkich innych władz urzędów, do przyszłych koncesjonariuszy i do osób prywatnych.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#GustawDobrucki">W art. 1, 2, 3, 4, 5 i 6 reguluje ta ustawa przedewszystkiem t. zw. regale, ustanawia wyłączne prawo Państwa do tworzenia zakładów pocztowych i utrzymywania ruchu pocztowego w całem Państwie, rozszerza to prawo na telefony, telegrafy i radiotelegrafy, a specjalnie w art. 2 ustanawia t. zw. prawo wyłączności pocztowej, takie jakie obecnie już na całym świecie jest przeprowadzone. W naszem ustawodawstwie prawo wyłączności pocztowej dotyczy listów, kartek pocztowych, dalej czasopism i wydawnictw, wychodzących przynajmniej 12 razy do roku. Jest to zgodne zresztą z ustawodawstwem istniejącem gdzieindziej, np. w Niemczech objęte są tem prawem tylko wydawnictwa wychodzące co tydzień Wyłączność ta dotyczy jednakowoż tylko zarobkowania poczty jako takiej. Gdzie osoby prywatne będą zarobkowały przez doręczanie listów albo przyjmowały listy do doręczania, tam wyłączność poczty nie jest zastrzeżona i tego rodzaju doręczanie jest dozwolone. Tak samo dla prasy dozwolona jest przesyłka czasopism i wydawnictw w obrębię 15 km. od miejsca wydawania, i to jest zgodne z urządzeniami w innych państwach, np. w niemieckiem ustawodawstwie jest mowa o dwóch milach.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#GustawDobrucki">Ze względu właśnie na tę wyłączność pocztową, uważa ustawa za rzecz karygodną i niedozwoloną nadawanie, jako posyłki zbiorowej, listów tak zamkniętych, jak i otwartych, pochodzących od różnych osób, albo adresowanych do różnych osób. Dla paczek i innych gałęzi handlowych wyłączność poczty nie jest zastrzeżona, jednakowoż Ministrowi Przemysłu i Handlu przysługuje prawo rozszerzenia działalności swojej także i na tę gałęź transportową.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#GustawDobrucki">W dalszym ciągu zastrzega ustawa prawo wyłączności dla zakładania, utrzymywania i eksploatacji wszelkich urządzeń elektrycznych, rozumiejąc przez to pojęcie urządzeń elektrycznych, telegraf, telefon i urządzenia radiotelegraficzne.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#GustawDobrucki">W art. 8 ustawa dozwala udzielać osobom prywatnym koncesji na tego rodzaju zakładanie instytucji telegraficznych i telefonicznych, a Minister Przemysłu i Handlu ma w każdym wypadku określić odrębne warunki.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#GustawDobrucki">Następnie ustawa dozwala udzielać koncesji na posiadanie i używanie odbiorczych urządzeń radiotelegraficznych. Tu jednakowoż czyni się odrazu zastrzeżenie, które może powołać do życia a względnie rozszerzyć i rozwinąć wytwórnie tych urządzeń w kraju. Minister Przemysłu i Handlu stawia jako warunek udzielenia tego rodzaju koncesji, ażeby zakłady koncesjonowane używały aparatów odbiorczych budowanych w kraju, gdyby zaś koncesjonariusz tych urządzeń w kraju dostać nie mógł, albo je skądinąd nabywał, wówczas przysługuje Ministrowi Przemysłu i Handlu prawo nakładania specjalnych opłat, które mają posłużyć do dalszego rozszerzania tej gałęzi przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#GustawDobrucki">Minister Przemysłu i Handlu ma udzielać koncesji wogóle w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych i z Ministrem Spraw Wojskowych, ale w wypadku, gdy w grę wchodzi ruch kolejowy, porozumieć się ma z Ministrem Kolei. Ministrowi Spraw Wojskowych przysługuje prawo zakładania i utrzymywania w ruchu sieci telegraficznych i telefonicznych dla swoich spraw wojskowych, jednakowoż tam, gdzie będzie chodziło o wspólne używanie tego rodzaju urządzeń, musi się porozumieć z Zarządem Poczt i Telegrafów. Podobnie i Minister Kolei ma prawo wprowadzania urządzeń telegraficznych i telefonicznych dla ruchu kolejowego, ma jednak także obowiązek i prawo porozumieć się z Ministrem Przemysłu i Handlu celem wspólnego wykorzystania tych linii dla celów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#GustawDobrucki">Ustawa normuje także sprawę wspólnego użytkowania i wspólnego utrzymywania urządzeń telegraficznych, telefonicznych, słupów telegraficznych, które są w użyciu rozmaitych władz. I tutaj przez porozumienie ustala się, kto właśnie za te przewody odpowiada, kto je ma utrzymywać.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#GustawDobrucki">Art. 10 porusza sprawę prywatnego urządzania sieci telefonicznych i telegraficznych dla prywatnego użytku i ustępuje częściowo z wyłączności pocztowej, pozwalając bez koncesji zakładać i utrzymywać te urządzenia w następujących trzech wypadkach: przyznaje to prawo właścicielom gruntu w obrębie granic jednego i tego samego gruntu lub między gruntami od siebie oddzielonemi, należącemi jednak do tego samego właściciela; dalej właścicielom domów i zakładów przemysłowych w obrębie realności, dla wewnętrznego użytku w końcu okrętom dla wewnętrznego porozumienia się.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#GustawDobrucki">Dla radjotelegrafii wprowadza ustawa w art. 11 obowiązek zachowania w tajemnicy wiadomości, które otrzymuje się drogą radjotelegraficzną, a wiadomości tych wolno udzielać tylko urzędom państwowym.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#GustawDobrucki">W art. 12 ustawa nakłada na wytwórnie, zajmujące się produkcją aparatów radiotelegraficznych i radiotelefonicznych, obowiązek rejestrowania się i sprzedawania tych urządzeń tylko tym, którzy wykażą się koncesją lub zezwoleniem władz, t. j. Ministra Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#GustawDobrucki">W art. 13 i art. 14 ustawa reguluje stosunek Zarządu Poczt i Telegrafów do prywatnych właścicieli realności i do publicznych dróg, gruntów, placów i t. d. Poczta i telegraf korzysta bezpłatnie ze wszystkich placów publicznych celem umieszczania słupów i ma wolność przeprowadzania przewodów. Osobom prywatnym należy się w tym wypadku odszkodowanie, które oznacza Minister Przemysłu i Handlu, ale jeżeli nie przyjdzie do zgody, wówczas w drodze administracyjnej można zastosować przymus, zaś co do odszkodowania to kompetentnym jest sąd właściwy.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#GustawDobrucki">Co do skrzynek i godeł poczt i telegrafów ustawa ustanawia dla właścicieli realności obowiązek przyjmowania i zawieszania ich bez żądania odszkodowania. W art. 14 równocześnie reguluje ustawa prawo godeł pocztowych, telegraficznych i telefonicznych, zastrzegając tu ich wyłączność i zabraniając używania ich do innych celów.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#GustawDobrucki">Art. 15 zgodnie z art. 106 Konstytucji zastrzega tajemnicę dla listów zamkniętych i innych posyłek pocztowych, dla telegramów i rozmów telefonicznych. Naturalnie tajemnica ta obowiązuje nie tylko władze państwowe, ale także koncesjonariuszy prywatnych urzędów pocztowych, telegraficznych i telefonicznych.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#GustawDobrucki">W art. 16 reguluje ustawa sprawę przesyłek powierzonych poczcie w ten sposób, że zabrania zajęcia i obciążania tych przesyłek.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#GustawDobrucki">W art. 17 reguluje ustawa opłaty pocztowe, znowu zastrzegając, że Minister Handlu i Przemysłu w tym wypadku stosować się musi do ustawodawstwa międzynarodowego. Idzie tu o znaczki pocztowe i rozmaite opłaty telefoniczne, telegraficzne i radiotelegraficzne, jak również o te opłaty, które dzierżawcy i koncesjonariusze na rzecz Państwa uiszczać mają.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#GustawDobrucki">Art. 18 zastrzega prawo powszechnego użytkowania urządzeń pocztowych, telegraficznych i telefonicznych, a równocześnie zastrzega, że w drodze rozporządzenia Rady Ministrów może być prywatny ruch pocztowy telegraficzny i telefoniczny zawieszony w całości lub w części i to na całym obszarze Państwa lub jego części.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#GustawDobrucki">Art. 19 włącza do publicznej służby pocztowej kolejowe urządzenia telegraficzne, a określenie sposobu i warunków pełnienia tej służby przez urządzenia kolejowe pozostawia porozumieniu Ministra Kolei z Ministrem Handlu i Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#GustawDobrucki">Art. 21 reguluje sprawę znaczków pocztowych. Ministerstwo Przemysłu i Handlu ma w tym kierunku zastrzeżoną wyłączność, która dotyczy tak znaczków pocztowych jak nalepek i nadruków telegraficznych, telefonicznych i pocztowych. Wytwarzanie i rozpowszechnianie tych znaczków jest zastrzeżone dla Państwa i nie wolno nalepiać na listy znaczków takich, któreby mogły naśladować znaczki pocztowe i skutkiem swego wyglądu mogłyby być uważane za wydane przez zarządy pocztowe. Dla znaczków pocztowych zagranicznych zastrzeżone jest to samo prawo co dla krajowych.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#GustawDobrucki">Art. 22 czyni z pokwitowań pocztowych telegraficznych i telefonicznych, dokumenty publiczne. Art. 23 reguluje opłaty i rachunki pocztowe, w ten sposób, że wszyscy opłacają pocztę, a wolne są od opłat pocztowych tylko przesyłki, dotyczące jeńców wojennych i osób internowanych oraz przesyłki poczty polowej. Od opłat telegraficznych są wolne telegramy meteorologiczne Instytutu w Warszawie i jak również telegramy i doniesienia telefoniczne, wysyłane przez jakiekolwiek osoby prywatne do właściwych władz państwowych o pomoc w nagłych wypadkach pożarów, powodzi, katastrof kolejowych i nieszczęść żywiołowych. Dalej wolne są od opłat pocztowych telegramy wojskowe w czasie mobilizacji i w czasie wojny. Pozatem nikt nie ma prawa bezpłatnego korzystania z poczty, z telegrafu i telefonu. Nie ma tego prawa i Pocztowa Rasa Oszczędności. Pocztowa Kasa Oszczędności została wyodrębniona z poczty i dlatego prawo to straciła. Będzie ona opłacała poczcie podwójne świadczenia, raz jako władza państwowa będzie ryczałtowo opłacała całą korespondencję, która przechodzi z P. K. O. przez pocztę, a oprócz tego na podstawie uchwały Rady Ministrów ustali się kwotę, którą będzie P. K. O. opłacała za to, że poczta jest dla niej niejako składnicą i zbiera dla P. K. O. pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#GustawDobrucki">Co do innych władz samorządowych i państwowych, to ustanowione jest opłacanie poczty ryczałtami, a wysokość tych ryczałtów oznaczy Minister Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#GustawDobrucki">Art. 24 uwalnia od kwaterunku i rekwizycji nieruchomości, służące poczcie bez względu na to, czy są prywatne czy państwowe.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#GustawDobrucki">Dalsze artykuły regulują pomoc innych środków komunikacyjnych dla ruchu pocztowego. I tak w art. 25 otrzymują poczty wolność używania promów. Poczta jest też zwolniona od wszelkich opłat mytniczych, kopytkowych i mostowych. W razie jeżeli na drogach publicznych są prze szkody, wolno poczcie używać dróg prywatnych. Nadto wolno poczcie przejeżdżać przez prywatne grunty, jednakowoż za odpowiedniem odszkodowaniem.</u>
          <u xml:id="u-19.24" who="#GustawDobrucki">Art. 27 zastrzega poczcie pierwszeństwo na drogach publicznych, na znak pocztowy mają inne wozy ustępować z drogi, ustanowiono też dla mieszkańców przydrożnych obowiązek udzielania wozom pocztowym pomocy, znowu za odpowiedniem odszkodowaniem.</u>
          <u xml:id="u-19.25" who="#GustawDobrucki">Art. 28, 29, 30, 31 i 32 tworzą sankcje karne dla rozmaitych przekroczeń i ustanawiają kary w grzywnach i w areszcie tak za nadużycie wyłączności pocztowej, jak i nadużycie tych artykułów, o których przedtem mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-19.26" who="#GustawDobrucki">Art. 33 ogólnie określa stosunek poczty do innych władz i nakłada na nie obowiązek pomagania poczcie. Dalsze artykuły regulują stosunek poczty do kolei, do żeglugi i do innych przedsiębiorstw transportowych, a wszędzie przyświeca ta myśl, że poczta za świadczenia, otrzymywane od innych władz, ma płacić tak samo, jak otrzymuje zapłatę za świadczenia, które innym władzom oddaje. Ustawa dokładnie oznacza, czego poczta ma oczekiwać od kolei, i odwrotnie, czego kolej żądać ma od poczty. To samo tyczy się żeglugi wodnej, gdzie również towarzystwa prywatne udzielać mają poczcie wszelkiej pomocy i urządzeń do przeprowadzenia ruchu pocztowego.</u>
          <u xml:id="u-19.27" who="#GustawDobrucki">Art. 46 reguluje stosunek poczty, telegrafu i telefonu do innych przedsiębiorstw elektrycznych. O tym artykule, który uległ zmianie, będę mówił osobno przy omawianiu poprawek.</u>
          <u xml:id="u-19.28" who="#GustawDobrucki">Art. 47 znosi moc prawną ustaw, które są sprzeczne z niniejszą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-19.29" who="#GustawDobrucki">Art. 48 powierza wykonanie niniejszej ustawy Ministrowi Przemysłu i Handlu w porozumieniu z innymi zainteresowanymi ministrami.</u>
          <u xml:id="u-19.30" who="#GustawDobrucki">Komisja postanowiła do tej ustawy, bardzo szczegółowo opracowanej, zgłosić jednakowoż pewne poprawki.</u>
          <u xml:id="u-19.31" who="#GustawDobrucki">Do art. 10 większość Komisji uchwaliła skreślić w ustępie a) słowa „drogą publiczną lub”. Artykuł ten w ustępie a) przyznaje prawo zakładania i utrzymywania dróg telegraficznych i telefonicznych bez koncesji „właścicielom gruntów w obrębie granic jednego i tego samego gruntu lub między gruntami od siebie oddzielonemi, a należącemi do tego samego właściciela, lub połączonemi we wspólnym zarządzie gospodarczym, o ile odległość ich od siebie nie przenosi 25 km. w linii powietrznej, i o ile przewody nie przechodzą przez drogę publiczną lub wodę publiczną”. Większość Komisji uznała, że sam fakt, że między gruntami znajduje się droga publiczna, nie powinien właścicielom gruntów utrudniać, przeprowadzania urządzeń telegraficznych i telefonicznych bez koncesji i uważała, że wprowadzenie tych słów do pewnego stopnia odebrałoby tym właścicielom możność zakładania prywatnych telegrafów i telefonów. Mniejszość Komisji była zdania, że słowa te powinne pozostać, albowiem zastrzegają prawo własności dla właścicieli tego mienia publicznego, którzy powinni przecież z tych samych praw korzystać, co właściciel prywatny, przez którego grunt bez jego zezwolenia sieci telegraficznej przeprowadzać nie wolno. Większość Komisji jednak wypowiedziała się za wykreśleniem tych słów, więc tę poprawkę Komisja zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-19.32" who="#GustawDobrucki">Do art. 15 również zgłoszona jest poprawka. Art. 15 dotyczy tajemnicy listowej. Ponieważ z brzmienia sejmowego wydawałoby się, że tajemnica listowa nie jest zupełnie tak zastrzeżona, jak to nakazuje Konstytucja w art. 106, dlatego też Komisja przyjęła w drugim ustępie zmianę, a mianowicie wprowadza następujące brzmienie ustępu 5: „Uszkodzone przesyłki pocztowe z wyjątkiem listów zamkniętych jakoteż przesyłki niedoręczalne mogą być otwarte przez urzędy pocztowe w trybie przewidzianym ordynacją pocztową”. Dalej, ustęp ostatni ma brzmieć według projektu Komisji jak następuje. „Przesyłki nadawane w stanie otwartym nie korzystają z ochrony tajemnicy pocztowej; nie uwalnia to atoli poczty od zachowania tajemnicy tej korespondencji wobec osób prywatnych”.</u>
          <u xml:id="u-19.33" who="#GustawDobrucki">W art. 32 należy poprawić „art. 3” na „art. 5” a po „art. 21” wykreślić „ust. 2 i 3”.</u>
          <u xml:id="u-19.34" who="#GustawDobrucki">Niejasny jest art. 21 ust. 2 i 3. Zaszła tutaj pomyłka, która uchyla z pod sankcji karnej ust. 1 i dlatego proponuję wykreślić postanowienia pod 2 i 3 i przenieść sankcję kamą na cały art. 21.</u>
          <u xml:id="u-19.35" who="#GustawDobrucki">Dalej przez pomyłkę nie wydrukowano poprawki, uchwalonej przez Komisję do art. 23. W punkcie 3 Komisja uchwaliła wolność od opłat dla telegramów i doniesień telefonicznych. Więc w art 23 w ustępie 3) pod lit. b), po słowie „telegramy” ma się dodać: „i doniesienia telefoniczne”. Ustęp ten brzmiałby: „telegramy i doniesienia telefoniczne wysyłane przez jakiekolwiek osoby prywatne do właściwych władz państwowych o pomoc w wypadkach napadów rabunkowych, pożarów, powodzi, katastrof kolejowych i innych nieszczęść spowodowanych żywiołowemi zdarzeniami”.</u>
          <u xml:id="u-19.36" who="#GustawDobrucki">Do art. 46 Komisja zgłosiła poprawkę, przerabiająca cały ten artykuł. Wydawało się, że brzmienie artykułu tego pozostaje w pewnej sprzeczności z ustawą, regulującą elektryfikację kraju z r. 1922 (Dz. Pr. P. 34 i Rozporządzenie Wykonawcze do tej ustawy z r. 1922, Dz. U. Rz. P. nr 60 poz. 441). W tekście sejmowym powiedziane jest: „Wydawanie uprawnień rządowych przedsiębiorstwom, posługującym się prądem silnym, winno być poprzedzone opinią Zarządu Poczt i Telegrafu odnośnie do wpływu prądu na państwowe urządzenia telegraficzne i telefoniczne”. Tymczasem w ustawie o elektryfikacji kraju koncesje nadaje się przedtem jeszcze, zanim koncesjonariusz przedłoży władzy szczegółowe plany. Więc, ażeby nie tworzyć sprzeczności między tą ustawą a ustawą o elektryfikacji kraju, Komisja postanowiła pierwszy ustęp tego artykułu wykreślić, dalsza zaś część tego artykułu ulegnie pewnej zmianie. Komisja wychodziła z tego zapatrywania, że jeżeli zajdzie pewna kolizja między urządzeniami, służącemi do przeprowadzania prądu silnego a urządzeniami telegraficznemi i telefonicznemi, to nie należy koniecznie żądać, ażeby odpowiednie zmiany zostały dokonane na urządzeniach, służących do przewodzenia prądu silnego, lecz zmiany te mogą być wprowadzone i na tych przewodach, na których można ich dokonać tańszym kosztem. I dlatego Komisja do art. 46 proponuje stylizację taką, jaką Panowie mają przed sobą w druku.</u>
          <u xml:id="u-19.37" who="#GustawDobrucki">Komisja wnosi o przyjęcie wszystkich tych poprawek przez nią zaproponowanych i tych stylistycznych poprawek, które obecnie przedstawiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do wniosku formalnego głos ma s. Nowodworski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławNowodworski">W poprawkach, zgłoszonych przez Komisję Administracyjną, budzi pewne wątpliwości poprawka prawnicza, zgłoszona do art. 10, bo te same argumenty przemawiają za utrzymaniem specjalnego trybu koncesjonowania komunikacji drutowej telegraficznej i telefonicznej, przechodzącej nad drogami publicznemi, co i nad wodami publicznemi.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławNowodworski">Następnie proponowana przez Komisję Administracyjną inna redakcja art. 46 wymagałaby bliższego wystudiowania z punktu widzenia prawnego ze względu na pewne, dla mnie przynajmniej, istniejące sprzeczności w przepisach proponowanych przez Komisję Administracyjną. Ponieważ zaś pozatem w ustawie niniejszej są przepisy karne. które w myśl regulaminu powinne być rozpatrywane przez Komisję Prawniczą, ta Komisja zaś, przepisami temi zająć się nie mogła, gdyż nie przekazano do niej tego projektu ustawy, przeto proponuję nie kończyć dzisiejszej debaty nad tym projektem ustawy, lecz przekazać projekt do Komisji Prawniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Jeżeli nikt nie zaoponuje, uważam ten wniosek za przyjęty. W takim razie sprawa załatwiona.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o pomocy państwowej na odbudowę budynków zniszczonych lub uszkodzonych wskutek działań wojennych. Głos ma s. Kędzior.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejKędzior">Wysoki Senacie! Wojna światowa więcej dotknęła Polskę niż wszystkie inne państwa Europy, bo podczas kiedy w środkowej Europie skończyła się wojna w listopadzie 1918 r., to my musieliśmy prowadzić w 1919 r. wojnę z Ukraińcami i uwalniać kraj od bolszewików, a w r.1920 po zawarciu przymierza z Petlurą i po wkroczeniu do Kijowa musieliśmy przetrwać nawałę bolszewicką. Wprawdzie mówiono, że armia bolszewicka, to próchno, tylko w nią uderzyć, to się rozsypie — a jednak drzazgi z tego próchna doleciały do Torunia i do Warszawy. Wolny od zniszczenia był tylko zabór pruski, Śląsk Cieszyński i województwo pomorskie, bo tylko część woj. pomorskiego została nawiedzona przez najazd rosyjski. Najwięcej zniszczenia było na linii Bzury, Rawki, Nidy, Dunajca, Biały, Gorlic i Sękówki, gdzie obie armie utrzymały stanowiska od jesieni 1914 r. aż do maja 1915 r. na terytorium austriackiego zaboru, a do sierpnia w b. Królestwie Kongresowem. Naturalnie ogromnie wiele ucierpiały powiaty, które są na tej linii, następnie powiaty między Narwią a wschodnią granicą pruską, dalej przy przejściach Wisły i Sanu, a najwięcej zniszczone zostały linia Bugu, Grodzieńszczyzna i te okolice, gdzie najdłużej trwała walka pozycyjna na Pokuciu, Podolu, Wołyniu, Polesiu i Białej Rusi. W samych budynkach zniszczenie, obliczone przez delegację polską na konferencji pokojowej, wynosiło przeszło 14 miliardów franków.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejKędzior">O ile chodzi o odbudowę, to racjonalnie zorganizowana była akcja odbudowy tylko w zaborze austriackim, gdzie po odparciu Rosjan, począwszy od r. 1915, utworzono osobny krajowy urząd odbudowy, podzielony na trzy sekcie. Odbudową budynków zajmowała się sekcja techniczna, następnie odbudową przemysłu i handlu — sekcja przemysłowa i odbudową rolnictwa — sekcja rolnicza, której przewodniczącym był obecny p. s. Nowak. Oprócz tego utworzono osobne instytucje kredytowe: zakład kredytowy dla odbudowy ogólnej i zakład kredytowy dla odbudowy przemysłu i handlu, dziś t zw. Zakład Kredytowy miast Małopolski z siedzibą w Krakowie i we Lwowie.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejKędzior">Na terytorium zaboru rosyjskiego okupanci i prowadzili odbudowę naturalnie na koszt lasów państwowych. Po utworzeniu się Państwa Polskiego Komisja Odbudowy Kraju w Sejmie Ustawodawczym zajmowała się od początku kadencji tą sprawą i już w pierwszym miesiącu obrad Sejmu Ustawodawczego uchwalono w dniu 28 lutego 1919 r. ustawę o zaopatrzeniu ludności w drzewo budulcowe i opałowe. Ustawa ta upoważnia Rząd do wydawania drzewa budulcowego na rachunek Skarbu Państwa do wysokości stwierdzonej szkody wojennej na odbudowę zniszczonych przez działania wojenne domów mieszkalnych, zabudowań gospodarczych drobnych rolników oraz drobnych posiadaczy ziemskich.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#AndrzejKędzior">Po długotrwałych obradach w Komisji Odbudowy Kraju, w trakcie których przedstawiciele ministerstw oświadczyli się przeciw pomocy państwowej na odbudowę, wystąpił z nowym projektem wobec Sejmu prezes Głównego Urzędu Likwidacyjnego, obecny premier p. Władysław Grabski, który był dokładnie obeznany ze stanem tej sprawy we Francji, i znał projekty francuskie co do tego, w jaki sposób ma się odbywać odbudowa. Tam przyjęto bowiem zasadę, że wszyscy Francuzi od powiadają za straty i państwo odszkodować ma każdego obywatela francuskiego. Więc wyjątkowo prezes Głównego Urzędu Likwidacyjnego, a nie żaden minister wystąpił przed Sejmem z projektem ustawy o przyznanie wynagrodzenia państwowego z tytułu strat wojennych w mieniu osób, przystępujących do odbudowy. Ponieważ jednak straty wykazane były tak olbrzymie, że Skarb Państwa Polskiego nie mógłby był im podołać, Komisja Odbudowy Kraju i Komisja Skarbowo-Budżetowa uchwaliły zmienić projekt ustawy wniesionej przez p. Grabskiego i ograniczyć pomoc państwową tylko do faktycznej odbudowy lub do spłaty długu, zaciągniętego na odbudowę już dokonaną. Ciekawa rzecz, że Komisja Odbudowy Kraju uchwaliła tę ustawę jednomyślnie, natomiast w Komisji Skarbowo-Budżetowej wystąpili przeciwko temu bankierzy, jak poseł dr Rząd i inni, oraz niektórzy fabrykanci, chociaż ustawa przyznawała pomoc nie tylko na odbudowę domów, lecz także na odbudowę rolnictwa i przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#AndrzejKędzior">Ustawa uchwalona przez Sejm Ustawodawczy 18 lipca 1919 r. odroczyła więc sprawę odszkodowań wojennych, którą po ratyfikacji traktatów pokojowych miała ująć osobna ustawa. Wówczas przypuszczaliśmy, że konferencja pokojowa przyzna Polsce odszkodowanie za straty, że Niemcy zapłacą nam odszkodowanie, tymczasem omyliliśmy się i ta osobna ustawa, która miała wyznaczyć wysokość odszkodowania, oczywiście nie mogła być przez Sejm Ustawodawczy uchwalona. Ustawa z 18 lipca 1919 r. przyznaje pomoc państwową 4 kategoriom budowli: 1) na odbudowę domów mieszkalnych, budynków gospodarskich, szkół, kościołów i budynków użyteczności publicznej, 2) na odbudowę zakładów i gospodarstw rolnych, przemysłowych i handlowych wraz z niezbędnemi urządzeniami, 3) na zakupno surowców, materiałów i towarów dla zakładów przemysłowych, a inwentarza żywego i martwego, tudzież zboża dla gospodarstw rolnych, 4) na sprawienie mebli, sprzętów domowych, odzieży i bielizny głównie dla urzędników i wolnych zawodów. Pomoc miała być udzielana przedewszystkiem na odbudowę drobnych gospodarstw i warsztatów pracy rzemieślniczej, tudzież na odbudowę szkół, kościołów i budynków użyteczności publicznej: miały tę pomoc dawać osobne Komisie powiatowe, a to do wysokości 20.000 mk. bezzwrotnej zapomogi, co przy ówczesnym kursie 23.08 fr. za 100 mk. równało się 4,616 fr. zapomogi. W tych 20.000 mk. mieściła się także zapomoga na sprawienie mebli etc. w wysokości 2.000 mk. Oprócz tego miały być udzielane na odbudowę całości nożyczki, zwrotne w przeciągu pierwszych pięciu lat bezprocentowe. Dla zrealizowania pożyczki ustawa z 18 lipca 1919 r. przewidywała utworzenie osobnego zakładu kredytowego. Rząd jednak nie spieszył się z utworzeniem go, lecz rozporządzeniem z 18 grudnia 1920 r., to znaczy w półtora roku potem, powołał galicyjski wojenny zakład kredytowy do udzielania pożyczek także i w innych częściach Państwa i dopiero ustawą z dn 23 marca 1922 r. utworzony został pod firmą „Państwowy Bank Odbudowy” osobny zakład, który udzielał pożyczek na cele odbudowy.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#AndrzejKędzior">Ustawa z dn. 18 lipca 1919 r. została uzupełniona nowelą z dn. 21 stycznia 1921 r. w tym kierunku, że bezzwrotna zapomoga na odbudowę kościołów wynosiła 50% rzeczywistych kosztów odbudowy, przy odbudowie zaś szkół i domów ludowych Państwo pokrywało całkowite koszty materiałów i fachowej robocizny, natomiast gminy obowiązane były dostarczać robocizny pomocniczej i środków przewozowych. Ponadto poszkodowani mogli jeszcze otrzymać pomoc państwową na odbudowę w formie pożyczki.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#AndrzejKędzior">Osobna ustawa z 2 marca 1920 r. unormowała organizacje służby technicznej przy odbudowie, poruczając udzielanie pomocy technicznej, nadzór nad odbudową i dysponowanie materiałami powiatowym biurom odbudowy, które miały podlegać okręgowym dyrekcjom robót publicznych. Niestety jednak Ministerstwo zamiast poruczyć tę akcje istniejącym okręgowym dyrekcjom robót publicznych utworzyło sobie osobną generalną dyrekcje odbudowy i osobne okręgowe dyrekcje odbudowy i w ten sposób namnożyło niepotrzebnie urzędów i biurokracji a w konsekwencji naraziło Skarb Państwa na wielkie straty, czego dowodem są sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli z lustracji dyrekcji i powiatowych biur odbudowy.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#AndrzejKędzior">Wiec jak widzimy Sejm Ustawodawczy wydał cztery ustawy dla przeprowadzenia odbudowy kraju. Wedle wykazu Ministerstwa Robót Publicznych wydano na cele odbudowy do końca 1923 r.: w r. 1919 i 1920 — 1.550,000.000 mk., w r. 1921 — 6.020,172.518 mk., pozornie 4 razy tyle; w r. 1922 — 16.189,217.518 mk., pozornie 3 razy tyle co w r. 1921; w r. 1923 aż 149.264,871.000 mk. t. j. 8 razy tyle co w 1922 r. Ale w rzeczywistości wydatek Państwa przedstawia się w pieniądzu realnym całkiem inaczej: w 1919 i 20 r. wydano 55,000.000 złotych: w 1921 r. nie 4 razy więcej, ale 3 razy mniej, bo 17,000.000 zł.; w r. 1922 — 11,000.000 zł., jeszcze mniej, a w r. 1923 — 5,000.000 złotych, znaczy dwa razy mniej niż w 1922 roku; ogółem 88,000.000 złotych.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#AndrzejKędzior">W cyfrach wyżej podanych mieszczą się dotacje dla Państwowego Banku Odbudowy, które wynosiły w 1920 r. — 50,000.000 mk., w r. 1921— 722,000.000 mk., w r. 1922 — 3.555,000.000 mk., w r. 1923—14.300,000.000 mk., razem 18.627,000.000 mk.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#AndrzejKędzior">Kwota 173.024,261.036 mk. nie obejmuje całości kosztów wydanych na odbudowę, bo do tej kwoty należałoby doliczyć a) wartość materiałów odziedziczonych po rządach zaborczych, b) wartość wydanego na podstawie ustawy z 28 lutego 1919 r. w okresie do 1 stycznia 1922 r. kontyngentu z lasów prywatnych od czasu wejścia w życie ustawy, oraz c) wartość części materiałów budowlanych, wydanych z lasów państwowych, za które dotychczas Ministerstwo Robót Publicznych — Ministerstwu Rolnictwa i Dóbr Państwowych należytości nie wypłaciło. Ustalenie wysokości tych pozycji jest w opracowywaniu.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#AndrzejKędzior">Wykazaną sumą 88,000.000 złotych odbudowano do końca 1923 roku 881.660 budynków, podczas, gdy ilość zniszczonych budynków wynosiła 1,671.568, to znaczy, że odbudowano 53%, a jeszcze jest do odbudowania 47%, to jest 789.908 budynków. Ile pożyczek udzielił Bank Odbudowy, tego nie wiadomo, bo Ministerstwo Robót Publicznych ani Sejmowi ani Senatowi nie przedłożyło wykazu.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#AndrzejKędzior">Doświadczenia 5-letnie przy odbudowie okazały, że było wiele nadużyć, że ci, którzy brali zapomogi, szczególnie w drzewie, nie używali tego na cel właściwy, tak, że w końcu przyszło Ministerstwo Robót Publicznych do przekonania, że trzeba zmienić system, i zamiast zapomóg, udzielać pożyczek. System ten sejmowa Komisja Odbudowy uważa za jedynie racjonalny, gdyż zapobiegnie on niecelowemu używaniu pomocy państwowej, zmusi poszkodowanych do oględniejszego traktowania udzielonej pomocy, a nadto pozwoli na dalsze oszczędności w administracji, to znaczy, na zniesienie generalnej dyrekcji odbudowy i innych urzędów odbudowy.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#AndrzejKędzior">Jak wspomniałem, uchwalona przez Sejm ustawa o pomocy państwowej na odbudowe budynków zniszczonych lub uszkodzonych wskutek działań wojennych zmienia dotychczasowy system, zamiast zapomóg udziela pożyczek i to nie tylko obywatelom i osobom prawnym Państwa Polskiego, lecz także obcokrajowcom wówczas, jeżeli ze strony danego państwa zapewniona jest wzajemność. Oprócz tego obywatele Państwa mogą otrzymać pomoc, jeżeli podczas ewakuacji lub służby wojskowej przez jakieś wypadki, pożar i t. d. gospodarstwa ich zostały w okresie wojennym zniszczone. W ustawie 18 lipca 1919 r. wprowadza się obecnie ta bardzo ważna zmiana. że poszkodowany nie potrzebuje się odbudowywać w tej miejscowości, gdzie miał dawniej gospodarstwo, lecz jeżeli się przeniesie w inną okolice i zechce założyć nowe gospodarstwo, może na postawienie budynków otrzymać pożyczkę państwową.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#AndrzejKędzior">Oprócz obywateli polskich mogą otrzymywać pomoc także instytucje i gminy na budowę kościołów, względnie świątyń uznanych wyznań, i budowę domów ludowych, i to tak w tych osadach, gdzie te domy zostały zniszczone, jak i w nowopowstałych osadach na rozparcelowanych obszarach dworskich, w tym ostatnim wypadku jednak do wysokości wartości zniszczonych, względnie uszkodzonych przez działania wojenne budynków na obszarze dworskim.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#AndrzejKędzior">Korzystać mogą z pożyczek państwowych ci poszkodowani, którzy nie posiadają dostatecznych środków na odbudowę, a przedewszystkiem ci, którzy jeszcze nie mają domów mieszkalnych i mieszkają w ziemniakach, w prowizorycznie skleconych mieszkaniach lub w barakach. Pierwszeństwo mają właściciele do 15 ha gruntu na wsi, oraz właściciele domów miejskich, które obejmują nie więcej, niż 4 ubikacje mieszkalne.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#AndrzejKędzior">Wykluczone więc jest udzielanie pomocy na odbudowę przemysłu, rolnictwa, zakupno odzieży, bielizny etc., co było przewidziane w ustawie z dnia 18 lipca 1919 r.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#AndrzejKędzior">W art. 4, jak zwrócił uwagę p. s. Nowodworski na Komisji, widocznie zaszedł błąd drukarski. Art. 4 mówi o wysokości pożyczki i powiada: „Wysokość pożyczki na odbudowę ma być udzielona na podstawie oszacowania strat wojennych albo na podstawie operatu komisji zapomogowych” i t. d. P. s. Nowodworski słusznie czyni uwagę, że wysokość nie może być „udzielona”, bo to jest oczywisty nonsens, tylko może być „ustalona” i jeżeli kancelaria sejmowa to sprawdzi, to należałoby wyraz „udzielona” zastąpić przez „ustalona”.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#AndrzejKędzior">Wysokość pożyczki wynosi według art. 4, przy budynkach prywatnych 80%, a przy budynkach użyteczności publicznej kościołach, szkołach, etc. 100% sumy potrzebnej na odbudowę. W obu wypadkach kosztorys powinien obejmować tylko wartość materiałów budowlanych i fachowej robocizny. Jeżeli poszkodowany zamierza odbudować budynek w większych rozmiarach niż był przed zniszczeniem, w takim razie nadwyżkę musi sam pokryć.</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#AndrzejKędzior">Art. 5 jest właściwie obecnie po wprowadzeniu waluty złotowej anachronizmem, bo opiewa tak: „Pożyczki będą ustalane w złotych na podstawie kosztorysów, względnie wykazów szkód, sporządzanych bądź w złotych, bądź w markach polskich, w tym ostatnim wypadku po przeliczeniu marek na złote według stosunku, który zostanie ustalany w rozporządzeniu Ministra Robót Publicznych”. Stosunek ten już obecnie został ustalony. „W powyższy sposób ustalona kwota pożyczki będzie wypłacana w ratach w miarę postępu odbudowy w markach polskich”. Tymczasem w markach może być pożyczka wypłacona tylko do końca czerwca, gdyż od lipca musi się płacić wszystko w złotych. Jednak Komisja, nie chcąc odwlekać sprawy, nie robi kwestii z tego anachronizmu i zaleca Wysokiemu Senatowi projekt do przyjęcia, spodziewając się że Rząd da sobie z tem radę.</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#AndrzejKędzior">Art. 6 zawiera postanowienie, że kwota przyznana, względnie wypłacona tytułem pożyczki na odbudowę, nie może podlegać egzekucyjnemu zajęciu.</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#AndrzejKędzior">Art. 7 zawiera nowe postanowienia, których nie było w ustawie z dnia 18 lipca 1919 r., mianowicie zawiera rygory i kary.</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#AndrzejKędzior">Jeżeli poszkodowany użyje pożyczki na inne cele i nie przeprowadzi odbudowy bez dostatecznych powodów, będzie karany, o ile czyn ten wedle obowiązujących ustaw nie podpada karze surowszej, jako przekroczenie, aresztem do 6 tygodni i grzywną równoważną do 400 zł., lub jedną z tych kar. Grzywna na wypadek niemożności ściągnięcia będzie zamieniona na areszt do 6 tygodni. Kwoty, ściągnięte tytułem grzywien, będą przelane do funduszu odbudowy. Do orzecznictwa są powołane sądy pokoju i powiatowe. Ponadto prawomocnie zasądzony ma zwrócić natychmiast całą pobraną pożyczkę wraz z 1% odsetkami zwłoki miesięcznie (t. z. 12% rocznie) od dnia zaliczenia do dnia rzeczywistego zwrotu liczyć się mającemi, oraz uiścić na rzecz funduszu odbudowy kwotę, równającą się części pobranej pożyczki”. Więc rygory są ostre, no, ale trudno, jeżeli kto weźmie pożyczkę, niech używa jej na cele właściwe. Wyjątek stanowią tylko ci poszkodowani, którzy użyli części pożyczki na niezbędne dla odbudowy narzędzia pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.22" who="#AndrzejKędzior">Ściągnięcie pożyczek i odsetek zwłoki, oraz dodatkowych kwot, wymienionych w art. 3, nastąpi w drodze administracyjnej, kontrolę zaś odbudowy sprawować będą fachowe organa Ministerstwa Robót Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-23.23" who="#AndrzejKędzior">Pożyczki będą udzielane przedewszystkiem tym, którzy posiadają do 15 ha, albo mają budynki w miastach o 4 ubikacjach i tym właśnie poszkodowanym może być część pożyczki odpisana, czyli jak ustawa mówi „umorzona”. Z kwoty otrzymanej pożyczki, która będzie darowana, musi się potrącić to, co poszkodowany otrzymał na odbudowę w naturze, lub w gotówce ze Skarbu Państwa, albo ze źródeł samorządowych czy społecznych.</u>
          <u xml:id="u-23.24" who="#AndrzejKędzior">Do orzekania, w jakiej wysokości ma być udzielona pożyczka, ma Minister Robót Publicznych utworzyć w odnośnym powiecie komisję odbudowy, która się składa ze starosty jako przewodniczącego, fachowego organu Ministerstwa Robót Publicznych, delegata Izby Skarbowej, dwóch delegatów sejmiku powiatowego, względnie rady powiatowej, i dwóch delegatów gminy, a więc 3 delegatów rządowych i 4 delegatów samorządowych. W tej komisji, która przyznaje pożyczki, większość mają delegaci samorządu. W miastach komisja składa się z prezydenta miasta, fachowego organu Ministerstwa Robót Publicznych, delegata Izby Skarbowej i 2 delegatów rady miejskiej. Orzeczenia komisji pożyczkowej są ostateczne, tak, że przeciw nim nie przysługuje prawo odwołania. Z pożyczek, udzielonych prywatnym poszkodowanym, może być odpisane 50%, a 70% z pożyczek udzielonych na odbudowę świątyń, szkół i domów ludowych. O tem decyduje komisja wojewódzka złożona z wojewody lub jego zastępcy, jako przewodniczącego, prezesa sądu okręgowego lub sędziego przez niego delegowanego, prezesa Izby Skarbowej lub jego zastępcy, delegata Ministerstwa Robót Publicznych oraz 3 delegatów samorządu powiatowego. Jeżeli chodzi o odpisanie pożyczek ponad 50 do 70%, decyzja należy do Ministra Robót Publicznych i Skarbu. Dotychczas udzielał pożyczek Państwowy Bank Odbudowy, ponieważ jednak bank ten ma być połączony z Polskim Bankiem Krajowym i dworna małopolskiemi zakładami kredytowemi dla miast, zatem ustawa ogólnikowo tylko wspomina, że pożyczki wypłacane będą z kredytów państwowych przez upoważnione do tego bankowe instytucje kredytowe państwowe lub samorządowe. Pożyczki będą nisko oprocentowane — do 4%, ale za to okres spłaty jest bardzo krótki, gdyż mają one być zwracane w ciągu lat dziesięciu, począwszy od trzeciego roku po ukończeniu odbudowy.</u>
          <u xml:id="u-23.25" who="#AndrzejKędzior">Skarb Państwa może pobierać tytułem kosztów administracji 1% od wypłaconej pożyczki. Pożyczki zabezpieczone będą skryptem dłużnym lub zobowiązaniami wekslowemi poszkodowanych; ponadto wierzytelnościom państwowym przysługuje ustawowo prawo zastawu na całym nieruchomym i ruchomym majątku dłużnika z pierwszeństwem hipotecznem. To pierwszeństwo hipoteczne może być przyznane, bo wierzyciele prywatni nie poniosą wskutek tego szkody, w każdym bowiem razie przez odbudowę domu wartość realności znacznie się powiększy.</u>
          <u xml:id="u-23.26" who="#AndrzejKędzior">Teraz, jak długo będzie się udzielało tych pożyczek? Art. 13 postanawia, że Minister Robót Publicznych w porozumieniu z Ministrem Skarbu zarządzi zwinięcie poszczególnych pożyczkowych komisji, o ile ze względu na stan odbudowy uzna to za aktualne, oznaczając termin ostatecznego wniesienia podań. Żeby to nie trwało cały wiek, jest konieczne, ażeby Rząd ustanowił jakiś termin, do którego dnia poszkodowany musi wnieść podanie, ażeby raz akcja odbudowy się skończyła.</u>
          <u xml:id="u-23.27" who="#AndrzejKędzior">Oprócz gotówki może być wyjątkowo udzielany materiał na odbudowę na żądanie poszkodowanego, jeżeli jego gospodarstwo znajduje się w pobliżu lasu, z którego właściciel uiszcza daninę lasową w naturze. Wartość dostarczonego drzewa będzie pokryta z pożyczki udzielonej na odbudowę.</u>
          <u xml:id="u-23.28" who="#AndrzejKędzior">Art. 15 orzeka, że w wypadkach, gdy powiatowe komisje zapomogowe, istniejące na podstawie ustawy z dnia 18 lipca 1919 r. przyznały już poszkodowanym bezzwrotną zapomogę na odbudowę, lecz oni tej zapomogi nie otrzymali, można im na poczet pożyczki wydać zaliczkę na podstawie skryptów dłużnych do wysokości kwoty, przyznanej uchwałą tejże komisji, a zwaloryzowanej w myśl art. 9 ustęp 2 na złote polskie.</u>
          <u xml:id="u-23.29" who="#AndrzejKędzior">Art. 16 przewiduje, w jaki sposób pożyczki będą pokryte. Wydatki, związane z wykonaniem ustawy, mają być pokryte z wpływów daniny lasowej. Danina lasowa pobierana na podstawie ustawy z 6 lipca 1923 r. według danych dostarczonych przez Ministerstwo Robót Publicznych wyniesie ogółem 150,000.000 złotych. Kwota nie wysoka. Na rok 1924 preliminuję Komisja Budżetowa Sejmu a z nią także Komisja Skarbowo-Budżetowa Senatu kwotę 14,500.000 złotych na odbudowę. Jednak fundusz 150-milionowy będzie się zwiększał, bo zwroty pożyczek na odbudowę będą wpływały do tego funduszu, jak również procenty, kary i t d. Równocześnie z wejściem w życie tej ustawy, i zostaje zniesiona ustawa z dnia 18 lipca 1919 roku, następnie ustawa z dnia 21 stycznia 1921 roku, wreszcie dział II i III ustawy z dn. 2 marca 1920 r. o organizacji odbudowy technicznej wsi, miast i miasteczek. Natomiast pozostanie w mocy ustawa z dnia 28 lutego 1919 roku o dostarczaniu drzewa budulcowego i opałowego i dział IV i V ustawy z dnia 2 marca 1920 r. — o odbudowie technicznej wsi, miast i miasteczek. Dział II i III ustawy z 2 marca 1920 r. zniesiono, dział IV zaś pozostawiono. Dział IV omawia kwestię regulacji miast, zdrojowisk i zawiera przepisy co do wywłaszczenia i przymusowych świadczeń na odbudowę i tworzenia racjonalnych działek budowlanych. Dział V tej ustawy z dn. 2 marca 1920 r. utrzymuje w mocy system o dostarczaniu drzewa budulcowego.</u>
          <u xml:id="u-23.30" who="#AndrzejKędzior">Na Komisji Skarbowo-Budżetowej podnoszono dziś kwestię, czy nie należałoby raczej wprowadzić jednej zmiany, którą Komisja uważała za potrzebną i odesłać sprawę do Sejmu. Chodziło tylko o to, czy przez to poszkodowani nie doznają uszczerbku i nie będą narażeni na straty.</u>
          <u xml:id="u-23.31" who="#AndrzejKędzior">Otóż wyjaśniono nam ze strony Ministerstwa Skarbu, że dotychczas wpłynęło na rachunek daniny lasowej 4,000.000 zł. w gotówce, a 4,000.000 w drzewie, razem 8,000.000, tak, iż akcja odbudowy na podstawie nowej ustawy może być zaraz podjęta, podczas gdy Bank Budowlany, który na odbudowę udziela pożyczek, otrzymał wszystkiego na ten rok zaliczkę 450 miliardów marek, to jest znikomą kwotę około 250.000 zł. Z tego powodu prawie jednomyślnie Komisja Gospodarcza uchwaliła zalecić Wysokiemu Senatowi przyjęcie tej ustawy bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Nikt głosu nie żąda. Komisja stawia wniosek o przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senatorów, którzy są za przyjęciem tej ustawy, ażeby wstali. Stoi większość, ustawa została bez zmian przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Na tem porządek dzienny wyczerpany. Proponuję odbyć następne posiedzenie w środę dnia 14 maja o godz. 4 po poł. z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WojciechTrąmpczyński">1. Wybór członka Trybunału Stanu.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WojciechTrąmpczyński">2. Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowych w sprawie ratyfikacji umowy między Jugosławią a Polską o obywatelach obu stron.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WojciechTrąmpczyński">3. Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowych o projekcie ustawy o organizacji konsulatów i czynnościach konsulów.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#WojciechTrąmpczyński">4. Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowych o projekcie ustawy o podstawowych obowiązkach i prawach oficerów Polskiej Marynarki Wojennej.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#WojciechTrąmpczyński">5. Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy w sprawie umów sprzedaży lub przyrzeczenia sprzedaży nieruchomości na terenie b. zaboru rosyjskiego.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#WojciechTrąmpczyński">6. Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o poczcie, telegrafie i telefonie.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#WojciechTrąmpczyński">7. Sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego o projekcie ustawy o społecznem pośrednictwie pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#WojciechTrąmpczyński">8. Sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego i Prawniczej o projekcie ustawy w przedmiocie uwłaszczenia b. czynszowników, b. wolnych ludzi i długoletnich dzierżawców w województwach wschodnich.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#WojciechTrąmpczyński">9. Sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego i Prawniczej o projekcie ustawy o pracy młodocianych i kobiet.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#WojciechTrąmpczyński">10. Sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego i Prawniczej o projekcie ustawy o zabezpieczeniu na wypadek bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#WojciechTrąmpczyński">Upraszam przewodniczących Komisji, żeby się postarali o to, żeby Komisje załatwiły wszystkie te sprawy już w bieżącym tygodniu, ponieważ okazuje się, że biuro nie jest potem w stanie technicznie tak tego załatwić, żeby wszyscy Senatorowie byli poinformowani o stanie rzeczy. Oprócz tego w pośpiechu dotychczasowym zachodzą stylistyczne pomyłki, które trzeba dopiero na plenum poprawiać. Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 6 min. 25 wiecz.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>