text_structure.xml 12.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">SEJM</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">OKRES II.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">z 28 posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej z dnia 10 listopada 1928 roku.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">TREŚĆ.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Przemówienie Marszałka Sejmu Ignacego Daszyńskiego ku uczczeniu dziesięciolecia odzyskanej niepodległości Państwa Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 12. min. 15.)</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Przedstawiciele Rządu:</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Prezes Rady Ministrów Kazimierz Bartel, Minister Spraw Zagranicznych August Zaleski, Minister Spraw Wewnętrznych gen. Felicjan Sławoj Składkowski, Minister Skarbu Gabrjel Czechowicz, Minister Sprawiedliwości Aleksander Meysztowicz, Minister Przemysłu i Handlu Eugenjusz Kwiatkowski, Minister Komunikacji Alfons Kuhn, Minister Rolnictwa Karol Niezabytowski Minister Wyznań Rel. i Oświecenia Publicznego Kazimierz Świtalski, Minister Robót Publicznych Jędrzej Moraczewski, Minister Pracy i Opieki Społecznej Stanisław Jurkiewicz, Minister Reform Rolnych Witold Staniewicz, Minister Poczt i Telegrafów Bogusław Miedziński.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Prezes Najwyższej Izby Kontroli,</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Stanisław Wróblewski.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Maurycy Zdzisław Jaroszyński, w Ministerstwie Skarbu Tadeusz Grodyński, w Ministerstwie Sprawiedliwości Stanisław Car.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IgnacyDaszyński">Otwieram 28 uroczyste posiedzenie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#IgnacyDaszyński">Jako sekretarze zasiadają dziś posłowie Franciszek Urbański i Zygmunt Piotrowski.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#IgnacyDaszyński">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#IgnacyDaszyński">Niechaj pierwsze słowa moje będą słowami czci dla tych Polaków i Polek, którzy w ciągu wieku całego porywali się do walki z zaborcami i najeźdźcami Ojczyzny i w walce tej śmierć ponieśli, czy to na polu żołnierskiej chwały, czy ginąc na szubienicach, konając w więzieniach, często bez żadnej pociechy, jak tylko wyszeptane przed zgonem imię Polski!</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#IgnacyDaszyński">Ginęli synowie czterech pokoleń polskich, stwierdzając niezłomną wolę, gotową na najwyższą ofiarę w walce o wolność i niepodległość Narodu. Cześć ich pamięci!</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#IgnacyDaszyński">Polska Niepodległa powstaje z krwawych oparów wojny światowej, o którą kiedyś w niewoli modlił się nasz największy poeta, największy duch polski. Tylko straszliwe wstrząśnienie światowej miary, przybierające pod koniec wszelkie cechy rewolucji, mogło rozbić potężne mury więzienia żywego narodu, na którego ziemi zagospodarowały się — zdawało się na długo — trzy największe mocarstwa kontynentu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#IgnacyDaszyński">W trzecim roku wojny koalicja postawiła sprawę polską jako jeden z celów wojny. Z czasów końca Wojny światowej wyłania się olbrzymia, przepiękna, postać prezydenta Wilsona, Prezydent Wilson postawił sprawę Polski jako państwa niepodległego z dostępem do morza. Za jego stanowisko w sprawie Polski wdzięczność dusz polskich otaczać będzie imię Wilsona przez wieki.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#IgnacyDaszyński">Nie ulegajmy jednak zaślepieniu, jakobyśmy „dostali Polskę darmo”. Nie zamykajmy oczu na własny ruch odrodzeńczy, który na długo przed wojną światową ogarnął szerokie warstwy ludu polskiego, Obce armje nie mogłyby państwowo wyzwolić narodu — trupa, narodu, który by sam nie miał w sobie woli do życia, woli do wolności i niepodległości!</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#IgnacyDaszyński">A wszak tragedja żołnierza bez państwa — to tragedia Polski - Od legjonów Dąbrowskiego — z wyjątkiem 1831 r. — aż do legjonów z ostatniej wojny światowej pod wodzą Piłsudskiego, te tysiące żołnierzy walczą bez sztandaru prawowitego państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#IgnacyDaszyński">Tylko Polska zdobyć się mogła na dziesiątki tysięcy wojska konspiracyjnego, wojska, kryjącego swoje sztandary tak długo, aż wreszcie wybiła godzina wolności, kiedy sztandary mogły w słońcu wolności w boju zabłysnąć. Organizacje strzeleckie, legjony i polska organizacja wojskowa, na dalekich ziemiach wyrastające formacje wojskowe we Włoszech, we Francji, w Ameryce, w Rosji, na Syberji, — wszystko to świadczyło o woli polskiej do zdobycia niepodległości.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#IgnacyDaszyński">Kiedy Rosja carska zapadła się w krwawem bagnie wojny domowej, a moc koalicji demokratycznych narodów zachodu pobiła potęgę wojskową Niemiec, musiał naród polski jednak po raz drugi krwią swoją przypieczętować prawo do niepodległości państwa i w trzech wojnach kreślić swoje granice. Polska rodziła się w boju o każdą piędź swej ziemi.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#IgnacyDaszyński">Oręż polski nie spoczywał przez lat 6, a wodzem naczelnym polskich hufców orężnych, wcieleniem woli narodu do wolności, wodzem ruchu niepodległościowego był wygnaniec na Sybir, więzień cytadeli warszawskiej, a wreszcie więzień magdeburski, Józef Piłsudski, pierwszy Marszałek Polski.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#komentarz">(Okrzyki na ławach B. B.: Niech żyje Józef Piłsudski! Huczne oklaski. Głos: Niech żyje Haller!)</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#IgnacyDaszyński">Dzień dzisiejszy to rocznica powrotu Piłsudskiego z niemieckiej niewoli, to dzień objęcia przezeń, za zgodą wszystkich rodaków, najwyższej w państwie władzy, którą złożył wkrótce potem w ręce Sejmu, wybranego na szerokich podstawach demokratycznych, to początek Rzeczypospolitej, obejmującej teraz już wszystkie ziemie polskie.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#IgnacyDaszyński">Naczelnik Państwa i jego pierwszy rząd nadali Polsce ustrój demokratyczny, idąc za najgłębszą racją stanu polską, unicestwiającą przez demokrację system moskiewskiej dyktatury proletarjatu i paraliżującą wszelkie wpływy obce, które gotowe były wówczas traktować Polskę jako pewien rodzaj terenu mandatowego.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#IgnacyDaszyński">Demokracja jako ustrój młodego zmartwychwstałego państwa wprowadziła na pole życia państwowego dwie potężne warstwy: chłopa i robotnika. Pierwszy to raz w dziejach Państwa Polskiego chłopi i robotnicy weszli do Sejmu jako czynnik równouprawniony, jako równi obywatele, i dodam tutaj, że po raz pierwszy obywatelskie równouprawnienie otrzymała kobieta polska. Zupełne równouprawnienie obywatelskie otrzymały również mniejszości narodowe.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#IgnacyDaszyński">Demokracja, czyli udział chłopa i robotnika w rządach państwem, okupiona została bezmiarem cierpień i ofiar szerokich mas narodu podczas wojny światowej. Ale ciężkie losy Polski kazały im po raz wtóry okupić prawo nowemi ofiarami podczas wojny z Rosją, która skończyła się w roku 1920 epokowem zwycięstwem nad napastnikiem.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#IgnacyDaszyński">Oby losy nie żądały od nas jeszcze dalszych ofiar wojennych, dalszego krwi rozlewu!… Życzenie to wypowiadam jako wyraz głęboko w sercach całego narodu tkwiącej woli do utrzymania pokoju, do uniknięcia wojen raz na zawsze, do szukania rozwoju Państwa na drodze porozumienia i przyjaznych stosunków z sąsiadami. Dowody pokojowości Polski, to jej żywy udział w pracach Ligi Narodów, której decyzji poddawała Polska niejedną ważną sprawę państwową, to jej stanowisko w r. 1924 w Genewie przy naradach nad „Protokółem Genewskim” i propozycja rządu polskiego potępienia wszelkiej wojny, jako środka załatwiania sporów międzynarodowych, uczyniona w r. 1927.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#IgnacyDaszyński">Przymierza nasze są też przymierzami obrony, a nie ataku.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#IgnacyDaszyński">Odrodzone Państwo nasze wyszło z sześcioletniej wojny niesłychanie zubożałe i zniszczone. Jeżeli dodam, że, począwszy od uzbrojenia i nowoczesnej organizacji wojska, aż do stworzenia najskromniejszych cywilnych instytucyj państwowych, mieliśmy tylko wzory państw najezdniczych lub obcych, że Polacy od wieku nie rządzili własnem państwem, że brakło ludzi na olbrzymiej liczbie posterunków, potrzebnych dla życia państwowego, wówczas zrozumiemy, jak szalone trudności przyszło się w Polsce w ubiegłem dziesięcioleciu pokonywać. Trudności te naród polski w znacznej mierze już pokonał. Pokonywając je, nauczyliśmy się wiele, a w pierwszym rzędzie, że kto chce rządzić państwem, musi mieć siłę idei, brać odpowiedzialność za losy państwa i mnożyć siły tego państwa, bo inaczej społeczeństwo od rządów musi go usunąć.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#IgnacyDaszyński">Demokracja, jako konieczność polityki polskiej po wojnie światowej, jako ustrojowy warunek oparcia się zaborcom, musi mnożyć siły państwa i społeczeństwa pod grozą osłabienia i zaniku! Prawdziwa demokracja nigdy nie dążyła do słabego rządu, w przekonaniu, że państwowym równoważnikiem swobód obywatelskich musi być karność obywatelska wobec rządu demokratycznego. Rozpasanie życia publicznego i „złota wolność” staroszlachecka były zawsze wrogami ludu pracującego i zgubiły państwo, podając naród w niewolę. Tę naukę z dziejów Polski, pokolenia, żyjące w niewoli, wreszcie posiadły.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#IgnacyDaszyński">Trudności, jakie Państwo Polskie na drodze swej znalazło, są też w wielkiej mierze trudnościami rozwoju a nie uwstecznienia. Wiedziały o tem dotychczasowe trzy Sejmy polskie, tworząc porządek prawny Państwa, współpracując w jego cywilnej organizacji i uchwalając wszelkie możliwe środki na szkolnictwo powszechne, tę źrenicę oczu demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#IgnacyDaszyński">Nie pesymizm, nie zwątpienie też ogarnia szerokie masy narodu w 10 rocznicę niepodległego Państwa Polskiego, lecz radość i nadzieja świetlanej przyszłości we własnem Państwie.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#IgnacyDaszyński">I jeszcze jedna uwaga — dość smutna — przy rozpatrywaniu pierwszych lat niepodległej ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#IgnacyDaszyński">Pokolenie współczesne wyszło z domu niewoli. Dziejowy ten fakt odbił się na jednych niewolniczem posłuszeństwem wobec obcych, podziwem i uwielbieniem wszystkiego co obce, niewiarą we własne siły i pogardą swojego obyczaju. Z drugich zrobił często wrogów wszelkiej państwowości.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#IgnacyDaszyński">Jak te sprzeczności pogodzić? Jak jednym wypruć z duszy ślady niewolniczego łańcucha, jak posłusznymi własnemu Państwu drugich uczynić? Oto zadanie, leżące przed nami! Zadanie to rozwiążemy, trzymając się zasad demokratycznych i stworzywszy harmonję między władzą ustawodawczą i wykonawczą.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#IgnacyDaszyński">Lecz jedno nie śmie dzisiaj ulegać dla nikogo w Polsce żadnej wątpliwości. Trzeba w Polsce czynić tak, trzeba dla Polski pracować tak, abyśmy już nigdy, przenigdy w niewolę nie popadli!</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#IgnacyDaszyński">W dziesiątą rocznicę odzyskania niepodległości ten ślub uczynimy: Raczej śmierć, niż utrata niepodległości!</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#IgnacyDaszyński">Niech żyje Prezydent Rzeczypospolitej Ignacy Mościcki.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#IgnacyDaszyński">Niech żyje wolna, niepodległa, Rzeczpospolita Polska!</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#IgnacyDaszyński">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>