text_structure.xml
6.98 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Kadencja II - Sesja VIII</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Sprawozdanie Stenograficzne z 58 posiedzenia Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w dniu 16 lutego 1961 r.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Warszawa 1961 (Przewodniczą na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech i wicemarszałkowie Zenon Kliszko i Jerzy Jodłowski) (Początek posiedzenia o godz. 9 min. 10) Wicemarszałek Jerzy Jodłowski: Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Powołuję na sekretarzy posłów Gerarda Skoka i Stanisława Kwirynowicza.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Stanisław Kwirynowicz.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Proszę Posłów, Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Protokół 57 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, ponieważ nie wniesiono przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Czy w sprawie porządku dziennego ktoś chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Wobec tego uważam, że Sejm porządek dzienny zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Dalszy ciąg dyskusji nad projektem uchwały o Pięcioletnim Planie Rozwoju Gospodarki Narodowej na lata 1961—1965.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Jako pierwszemu udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Oskarowi Lange w celu zgłoszenia poprawki.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Poseł Lange Oskar: Wysoki Sejmie! Z upoważnienia Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz w porozumieniu z Komisją Planowania przy Radzie Ministrów chciałem zgłosić następującą poprawkę liczbową, mianowicie na stronie 67 ust. 16 pkt a) otrzymuje następujące brzmienie:</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">„Wartość produkcji globalnej powinna wzrosnąć o około 39%, w tym produkcji roślinnej o około 28%, a produkcji zwierzęcej o 66%.” Dotyczy to produkcji państwowych gospodarstw rolnych.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">W rozdanym Obywatelom Posłom dokumencie są inne liczby, mianowicie: 45%, 35% i 68% zamiast tych, które podaję. Poprawka jest czysto cyfrowa; jest to jedna z tych zmian procentów wskaźników, które wynikają po prostu z ustalenia odpowiedniej bazy wyjściowej dla roku 1960. Nie zmienia ona merytorycznych zadań planu podanych w liczbach absolutnych. Prosiłbym Obywateli Posłów o przyjęcie do wiadomości tej poprawki i będziemy prosili, aby przy poddaniu pod głosowanie projektu uchwały Sejmu głosować razem z tą poprawką. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszalekJerzyJodlowski">Udzielam obecnie głosu posłowi Marianowi Garlickiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselGarlickiMarian">Wysoka Izbo! Zabierając głos w dzisiejszej debacie, pragnę poruszyć zagadnienie, które — moim zdaniem — nie znalazło szerszego odzwierciedlenia w projekcie Planu 5-letniego na lata 1961—1965. Tematem mego wystąpienia będzie ochrona obywatela przed kalectwem. Główną uwagę Wysokiej Izby chciałem zwrócić na nie zawsze docenianą doniosłość i znaczenie walki z kalectwem, która w aspekcie społecznym i finansowym odgrywa w skali państwa bardzo ważną rolę. Ograniczę się jedynie do urazów i schorzeń narządów ruchu, co w pracy człowieka stanowi najważniejszy element.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselGarlickiMarian">Poza takimi schorzeniami, jak wady wrodzone, gościec, gruźlica kostno-stawowa, choroba Heine-Medina, czy schorzenia nerwów obwodowych największą liczbę ludzi niezdolnych do pracy bądź też ze zmniejszoną zdolnością przysparza stale wzrastająca ilość wypadków w czasie i poza pracą. W wyniku tych ostatnich rośnie liczba poszkodowanych, zwiększa się niepokojąco rzesza ludzi kalekich, a procent zgonów pourazowych konkuruje o pierwsze miejsce ze schorzeniami narządów krążenia, gruźlicą i nowotworami.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselGarlickiMarian">Wzrastające tempo motoryzacji w miastach i na wsi, rozwój przemysłu oraz zmechanizowanie pracy w życiu codziennym — stwarzają potencjalne niebezpieczeństwo wzrostu epidemii urazowej. Przed grożącą epidemią należy się bronić, a do walki z wypadkowością i jej następstwami należy zmobilizować wszystkie dostępne środki zaradcze. Planowa, zorganizowana akcja powinna polegać na profilaktyce, fachowej pierwszej pomocy w razie nieszczęśliwego wypadku i na należytym leczeniu szpitalnym, opartym na odpowiedniej bazie łóżkowej, materiałowej i fachowych kadrach, należycie zorganizowanej rehabilitacji leczniczej, zawodowej i psychicznej, a w końcu na odpowiednim zaopatrzeniu w aparaty, protezy i sprzęt ortopedyczny.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PoselGarlickiMarian">Zanim przejdę do szczegółowego omówienia tematu, podam parę przykładowych danych. Statystyki ogłoszone przez Towarzystwo Walki z Kalectwem wykazują, że w kraju żyje 800 tys. ciężko poszkodowanych inwalidów. Ilość nieszczęśliwych wypadków w 1956 r. wynosiła 189.946, w 1957 r. — 198.629, w 1958 r. — 205.184. W 1957 r. — 27.658 wypadków zanotowano tylko w przemyśle budowy maszyn i w przemyśle metalowym, a przecież nie wszystkie wypadki, zwłaszcza na wsi, są ujęte statystyką.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PoselGarlickiMarian">W 1960 r. suma przeznaczona na renty wynosiła około 9.800 mln zł, z czego wydatki na renty inwalidzkie stanowiły 41%. W 1965 r. przewiduje się wzrost wydatków do 15.200 mln zł, z tego 46% mają stanowić renty inwalidzkie.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PoselGarlickiMarian">Jak wynika z podanych przykładów liczbowych, których mógłbym podać znacznie więcej, z jednej strony rośnie stale liczba wypadków i kalek, z drugiej zaś w konsekwencji następuje wzrost nakładów finansowych. Nasuwa się pytanie, czy i w jakim stopniu możemy powstrzymać ten tragiczny wyścig. Czy wyczerpaliśmy wszystkie możliwe środki zaradcze, czy olbrzymie sumy przeznaczane na bhp zostały należycie wykorzystane? Czy może za mało poświęcamy temu zagadnieniu należytej uwagi, czy też niedomaga organizacja?</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>