text_structure.xml
33.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 4 min. 20 po poł.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 75 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 76 posiedzenia leży w biurze Senatu do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają: senatorowie Kaniowski i Banaszak. Listę mówców prowadzi s. Banaszak.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">(Czyta):</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Interpelacja s. Thulliego i tow. z Klubu Chrz. Dem. do p. Prezydenta Ministrów w sprawie rachuby czasu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Interpelacja senatorów z klubu Związku Ludowo-Narodowego w sprawie ewentualnego udziału wojskowych w wiecu „Związku Legionistów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#Marszałek">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#Marszałek">Porządek dzienny Panowie otrzymali, będzie on musiał ulec zmianom. Punkt 2: Sprawozdanie Komisji Regulaminowej o wydaniu s. Ringla nie może być traktowany, ponieważ Komisja pracy nie ukończyła. Tak samo punkt 5: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy w przedmiocie zatwierdzenia podpisanej w Gdańsku dnia 14 lutego 1924 r. umowy pomiędzy Polską a Wolnem Miastem Gdańskiem celem wykonania art. 61 umowy z dnia 24 października 1921 r. (ustawa z dnia 17 grudnia 1921 r. Dz. Ust. Rz. P. z 1922 r. nr 16 poz. 139) (druk sejmu nr 1418. Komisja Prawnicza chce jeszcze rozpatrzyć to razem z Komisją Spraw Zagranicznych. Dalej spada punkt 7: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy w przedmiocie uzupełnienia części 36 kodeksu karnego z roku 1903, obowiązującego w b. zaborze rosyjskim (odb. 222).</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#Marszałek">S. Szarski, sprawozdawca do punktu 10, prosi, ażeby punkt ten był umieszczony na miejscu drugiem. Przypuszczam, że nikt się temu nie sprzeciwia. Z temi zmianami porządek dzienny przyjęty.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#Marszałek">Przystępujemy najprzód do wyboru sekretarza na miejsce s. Bielawskiego. Jest propozycja, aby wybór odbył się przez aklamację. Czy kto oponuje? Na miejsce s. Bielawskiego proponowany jest s. Gruetzmacher. Zapytuję, czy ktokolwiek oponuje przeciw wyborowi s. Gruetzmachera na sekretarza?</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#komentarz">(Głosy: Nie)</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#Marszałek">Zatem wybór Gruetzmachera dokonany.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 10 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o zmianie statutu Banku Polskiego (odbitka nr 206). Głos ma sprawozdawca s. Szarski.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SSzarski">Wysoki Senacie! Walne zebranie akcjonariuszów Banku Polskiego uchwaliło zmianę art. 18 i 19 statutu. Celem tych zmian jest umożliwienie, by akcjonariusze, którzy w myśl obowiązującego statutu nie mieli prawa głosowania, brali udział w głosowaniu, czyli byli uczestnikami najważniejszego prawa akcjonariuszów. Według dzisiejszego statutu prawo głosowania przysługuje tylko tym akcjonariuszom, którzy posiadają 25 akcji. Według uchwalonej zmiany art. 18 będzie możliwe wykonanie prawa głosowania przez łączenie się kilku akcjonariuszów i danie pełnomocnictwa jednemu z akcjonariuszów. Nadmieniam, iż pełnomocnictwo nie musi być dane akcjonariuszowi, który sam ma prawo głosu, a więc akcjonariuszowi, który posiada 25 akcji, lecz także akcjonariuszowi, który wogóle uprawniony jest do uczestniczenia w walnem zgromadzeniu, a więc choćby posiadał najmniejszą ilość akcji, może być pełnomocnikiem, może otrzymać pełnomocnictwo od akcjonariuszów, którzy posiadają mniej akcji, w ten sposób skupić w swem ręku 25 akcji i wykonać za nich prawo głosowania. Skutkiem tego postanowienia, które znane jest także innym prawom akcyjnym, zostali dopuszczeni drobni akcjonariusze do wykonywania pełnych praw akcyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SSzarski">Drugim artykułem zmieniony jest art. 19, Który dotyczy terminu, do którego pełnomocnictwo do uczestniczenia w walnem zebraniu winno być przedstawione centrali banku w Warszawie. Termin ten wynosił dotychczas 3 dni, a został przedłużony na 7 dni. Wysiada to tak, że termin ten został przedłużony, w istocie jednak został skrócony, gdyż dotychczas można było na 3 dni przed walnem zgromadzeniem przedłożyć takie pełnomocnictwo, gdy wedle zmienionego artykułu 19 już na tydzień przed walnem zgromadzeniem pełnomocnictwo takie musi być złożone.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SSzarski">Tym postanowieniom, jakoteż zmianie art. 18 przez dodanie postanowienia o wolności od stempla pełnomocnictwa i przez inne formalne zmiany nie mam nic do zarzucenia. Sejm uchwali! tę ustawę, jednakowoż zmienił ją w tym kierunku, że dodał do art. 1 na początku ustęp, który brzmi, jak następuje:</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#SSzarski">„Na zasadzie art. 12 statutu Banku Polskiego (załącznik do rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z tego a tego dnia) zatwierdza się uchwałę nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Banku Polskiego z dnia 17 czerwca o następującem brzmieniu:” Powodem tego dodatku jest fakt następujący. Sejm otrzymał przedłożenie rządowe pure et simple w tej formie, jak zwykle rządowe przedłożenie projektu ustawy, a Komisja Skarbowa Sejmu, obradując nad tą ustawą, zaczęła także zajmować się merytorycznemi zmianami statutu Banku Polskiego. Dopiero trzeba było uwagi zastępcy Rządu, który wskazał na art. 12 statutu i zwrócił uwagę komisji, że w danym razie chodzi nie o zwykłą ustawę, ale o zupełnie co innego, o zatwierdzenie uchwały walnego zgromadzenia przez władze ustawodawcze, gdyż art. 12 statutu Banku Polskiego powiada, że uchwały dotycząca zmian statutu na czas trwania przywileju emisyjnego, wymagają zatwierdzenia przez władze ustawodawcze. Z tego powodu Komisja Skarbowa Sejmu stanęła na stanowisku, i to bez sprzeciwu z żadnej strony, że władzom Ustawodawczym w tym razie przysługuje tylko prawo albo odrzucić uchwałę walnego zgromadzenia, albo ją zatwierdzić. Na Komisji Skarbowej Senatu wyłoniła się jednak kwestia dalsza, mianowicie były zdania, które reprezentował także sprawozdawca, że prawo zatwierdzania uchwal walnego zgromadzenia zawiera w sobie nie tylko prawo odrzucenia takiej uchwały, lecz także prawo zatwierdzania jej pod pewnemi warunkami. Przytem sprawozdawca kierował się tą myślą, że jeżeli władzy administracyjnej, zatwierdzającej uchwały walnego zgromadzenia spółek akcyjnych, przysługuje prawo zatwierdzania uchwał pod warunkami, to tem więcej przysługiwać musi to prawo władzom ustawodawczym. Z tego powodu Komisja Skarbowa zwróciła się do Komisji Prawniczej Senatu z zapytaniem, czy tego rodzaju dedukcja jest słuszna, względnie z prośbą o jej opinię. W dłuższem i bardzo zajmującym wywodzie prawniczym Komisja Prawnicza Senatu dała odpowiedź negatywną i powiedziała, że chociaż nie ulega kwestii, że ze stanowiska praktycznego byłoby korzystniej, żeby władzom ustawodawczym przysługiwało takie prawo zatwierdzania statutu pod warunkami, to jednak musi dać na to odpowiedź negatywną, a to z powodu, że byłoby to pertraktowaniem z organizacją prywatną, jaką jest walne zebranie akcjonariuszy banków. Takie pertraktowanie jest rzeczą wychodzącą poza kompetencję ciał prawodawczych i byłoby wkroczeniem w dziedzinę władzy wykonawczej, gdyż chodzi o instytucję bankową, która należy do Ministerstwa Skarbu. Jeżeli się zdarza, iż władze administracyjne tak sobie poczynają, bo nawet, jak wiadomo, o takie zmiany się targują, to jeszcze z tego nie wynika i niema podstawy prawnej, ażeby tę praktykę miały naśladować także władze ustawodawcze. Z tego powodu Komisja Prawnicza dała odpowiedź negatywną i ja jako sprawozdawca nie obstaje przy swojem, chociaż prywatnie właściwie stoję na stanowisku, że jeżeli rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej jest ustawą, bo zostało wydane na podstawie ustawy o pełnomocnictwach, a § 2 rozporządzenia powiada, że statut Banku Polskiego tworzy integralną część ustawy, więc sam jest ustawą. Jednakowoż nie obstaję przytem i przyłączam się do zapatrywania Komisji Prawniczej. Komisja Prawnicza Senatu przedstawiła zupełnie słuszny wniosek jeszcze dalej posunięty niż uchwała Sejmu, ażeby nie tylko zmienić tekst ustawy, który uzupełniono właśnie uwagą, że chodzi tylko o zatwierdzenie, lecz zmienić także tytuł ustawy. Tytuł ustawy brzmi bowiem poprostu tak: Ustawa o zmianie statutu Banku Polskiego, Komisja Prawnicza zaś proponuje, ażeby już w tytule wyrazić to w słowach: Ustawa o zatwierdzeniu zmian w statucie Banku Polskiego. Tę poprawkę pozwoliłbym sobie przedstawić w imieniu Komisji Prawniczej z prośbą o zatwierdzenie.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#SSzarski">Wreszcie nadmienić należy, że Komisja Budżetowa Sejmu podniosła bardzo słusznie, ażeby walne zebranie akcjonariuszy upoważniło Radę Banku do poczynienia zmian nie istotnych lecz stylistycznych bez potrzeby zwoływania walnego zebrania. Zgadzam się z tem w zupełności.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#SSzarski">Przy sposobności uchwalania tej zmiany ustawy na posiedzeniu plenarnem Sejmu rozwinęła się dość szeroka dyskusja o całej polityce emisyjnej i kredytowej Banku Polskiego. Na dłuższe wywody nie reflektuję tutaj, jednakowoż chciałbym wypowiedzieć w kilku słowach także zapatrywanie komisji senackiej o polityce Banku Polskiego. Bardzo często słyszy się skargi na politykę Banku Polskiego, a wynikają one jak wiadomo Wysokiej Izbie z tego, że kredyt u nas wskutek braku kapitałów jest sparaliżowany i wszystkie życzenia kierują się do Banku Polskiego. Jednakowoż jeśli się zwróci na to uwagę, a niejednokrotnie nie zwracało się na to uwagi, że pierwszem i głównem zadaniem Banku Polskiego nie jest obsługa kredytowa, nie jest ułatwianie kredytu, lecz pierwszem jego zadaniem, jak to nawet statut Banku Polskiego powiada, jest regulowanie obrotu pieniężnego, utrzymanie parytetu naszej waluty. a więc istotnie nie można żądać od niego polityki bardziej hojnej. I sądzę, że właśnie tej niezwykle, można powiedzieć, skąpej polityce Banku Polskiego zawdzięczamy bezwzględnie utrzymanie parytetu złotego polskiego, a zatem osiągnięcie najważniejszego celu, który jest warunkiem każdej akcji sanacji gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#SSzarski">Mimo to mam zataić, że nasza emisja jest niezwykle skąpa. Ostatnio statystyka oficjalna, wydana przez prezydjum Banku Narodowego w Wiedniu wykazała, ile znaków pieniężnych wypada na głowę w większych państwach europejskich. Wysoka Izba zdziwi się, jeżeli posłyszy następujące autentyczne, oficjalne cyfry W Austrii wypada na głowę mieszkańca — wszystko jest przeliczone w dolarach dla możności łatwego porównania — 17,30, we Francji 53,40, w Anglii 42,80, w Szwajcarii 40,60, we Włoszech 40,50, w Czechosłowacji ogromny spadek, ale jeszcze ogromna cyfra 18 dolarów, na Węgrzech 7,80, a w Polsce, jak wyliczyłem 3 dolary na głowę, a jeżeli dodamy do tego cyrkulujący bilon i monetę zdawkową, to dojdziemy najwyżej do 4 dolarów na głowę, czyli że cyrkulacja nasza jest mniej więcej 12 razy mniejsza niż we Frań ci i, 40 razy niż w Anglii, a nawet 2 razy mniejsza niż na Węgrzech. Jest to istotnie bardzo znikoma cyfra. Jednakże, choć tak jest, należałoby podnieść niektóre punkty, któreby może usprawiedliwiły tę politykę prawdziwego sknery, jaką prowadzi prezydjum Banku Polskiego. Przedewszystkiem nie wiem, czy jest powszechnie wiadome, że choć nasz zapas kruszcu i dewiz jest znaczny, to nie jest on wielki, jeśli porównamy go z zapasem kruszcu i dewiz tak małego państwa, jak Austria. Austria posiada 6 milionów ludności, a Polska 28 milionów, ale zapas kruszcu i dewiz Banku w Wiedniu wynosi tyle, ile Banku w Warszawie Jest to dowód, że wprawdzie nasz zapas dewiz jest znaczny, ale tak znów kolosalny nie jest, ażeby go z łatwością wyczerpywać.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#SSzarski">Następnie zrobiłem statystyko, którą Wysokiej Izby nie będę trudził, powiem tylko w kilku słowach, że cyfrowo rozwój Banku Polskiego nie przedstawia się znów tak bardzo korzystnie, jeżeli się zwróci uwagę, że zapas dewiz powiększył się np. w Wiedniu w przeciągu 2 lat cztery razy, a u nas w ciągu pół roku wprawdzie, ale tylko, eskont w tym samym czasie w Wiedniu powiększył się blisko trzykrotnie, a u nas po pół roku się podwoił. To dowodzi, że w miarę możności Bank Polski zaspakaja potrzeby kredytowe, jednakże przedewszystkiem musi patrzeć na to, ażeby pokrycie było odpowiednie, bo to istotnie robi niezwykle dobre wrażenie za granicą. Atoli est modus in rebus, miałem możność mówić o tem w prezydjum Banku Polskiego i tu to powtarzam: są chwile w życiu gospodarczym, w roku gospodarczym, w których dobreby było pewne poruszenie tych lejc, które prowadzi prezes Banku Polskiego, mogę powiedzieć, ku dobru naszemu i należy mu się rzeczywiście podziękowanie za roztropną politykę, mógłby jednak chwilami popuścić te lejce i udzielać większego kredytu, gdyż w takich chwilach zapotrzebowanie kredytu jest większe tylko na sezon, dla sfinansowania jakiejś kompanii cukrowej czy zbożowej, a te pieniądze się zwracają po pewnym czasie i następuje status quo ante.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#SSzarski">Jeszcze dwie kwestie poruszano w Sejmie w tej debacie o Banku Polskim, mianowicie sprawę stopy procentowej i bezpośredniego kredytu w Banku Polskim. Co się tyczy stopy procentowe i. to została zniżona o 2% na 10%. Jest to pewna ulga, ale ma to raczej psychologiczne znaczenie, bo cena pieniądza zależy od podaży kapitału, a tego nie stworzymy zmniejszeniem procentu, bo zmniejszenie procentu samo jest wynikiem podaży kapitału. Zresztą Bank Polski działać powinien nie za pomocą polityki kredytowej, lecz za pomocą kontyngentowania kredytu, to znaczy przez określenie pewnej kwoty, poza którą kredyt wyjść nie może.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#SSzarski">Dalej było krytykowane, że jest za wielki kredyt bezpośredni w Banku Polskim. To rzecz bardzo ważna. Przed wojną było tak, że kredyt taki był dostępny tylko za pośrednictwem banków prywatnych, bo bank emisyjny nie może się zapuszczać w szerszą obsługę klientów, gdyż pomijając już to, że ta obsługa podrożyłaby cały aparat, zadaniem banku emisyjnego nie jest dostarczanie bezpośredniego kredytu, tylko powinien on być rezerwoarem dla banków prywatnych. Powoływano się dalej zupełnie słusznie na te że kredyt, bezpośredni jest tańszy, niż kredyt pośredni przez banki, który jest droższy. Oczywiście banki pośredniczące mają koszta, które muszą pokryć. Sytuacja banków jest tego rodzaju, że nie są one w stanie pokryć swoich kosztów i jeżeli chcą przeprowadzić oszczędności, to muszą dalej redukować i szereg pracowników wyrzucać na bruk w najcięższych czasach, dlatego te redukcje nie mogą być tak bardzo energicznie prowadzone. Wreszcie jeżeli się zwróci na to uwagę, że Bank Polski jest wolny od wszelkich należytości i podatków, gdy tymczasem prywatne organizacje kredytowe płacą ogromne podatki, to właściwie wpływ netto za procenty w Banku Polskim jest większy, niż w bankach prywatnych. Jestem zatem zdania, że pośrednie kredyty powinne być regułą, a bezpośrednie wyjątkiem.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#SSzarski">Kończąc te wywody, wracam do właściwego przedłożenia i stawiam wniosek o przyjęcie ustawy w brzmieniu przez Sejm uchwalonem z jedną zmianą tytułu, mianowicie, aby zamiast: „Ustawa o zmianie statutu Banku Polskiego” ustawie tej nadać tytuł: „Ustawa o zatwierdzeniu zmian w statucie Banku Polskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zgłosił. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy w brzmieniu sejmowem z jedną tylko poprawką do tytułu. Proszę Panów Senatorów, którzy są za tą propozycją Komisji, aby wstali. Stoi większość, ustawa z tą jedną zmianą przyjęta.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego o projekcie ustawy w przedmiocie środków ochronnych przeciw zarazie stadniczej u koni (druk sejm, nr 1476). Głos ma s. Szułdrzyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#SSzułdrzyński">Wysoki Senacie! Mam zaszczyt referować Panom ustawę, mającą na celu przedsięwzięcie środków zaradczych przeciw chorobie u koni, która się nazywa zarazą stadniczą. Otóż choroba ta do niedawna w Wielkopolsce, Małopolsce, a także i w b. Kongresówce wcale nie była znana, natomiast trafiała się ona na Kresach Wschodnich. Przywleczono ją ze Wschodu w czasie wojny i teraz grasuje w całej Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#SSzułdrzyński">W Wielkopolsce obowiązuje ustawa dawniejsza niemiecka, w Małopolsce zaś austriacka. Natomiast w Kongresówce nie było żadnej ustawy, któraby zwalczała tę chorobę i dlatego w r. 1919 Ministerstwo Rolnictwa wydało reskrypt, który normował zgłaszanie tej choroby. Oczywiście te zarządzenia ministerstwa musiała uzupełnić ustawa i ta właśnie ustawa została teraz przez Sejm przyjęta i ma być obecnie obowiązująca na terenie b. zaboru rosyjskiego. Należy ją uważać jako tymczasową z tego względu, że przygotowana jest ustawa ogólna weterynaryjna, która obowiązywać będzie w całej Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#SSzułdrzyński">Stawiam wniosek, by Panowie tę ustawę w brzmieniu uchwalonem przez Sejm przyjęli. Komisja stanęła na stanowisku, iż przepisy w tej ustawie przez Sejm uchwalone są zupełnie słuszne i sprawiedliwe.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#SSzułdrzyński">Ta choroba przenosi się u koni przy kopulacji. A więc w ustawie chodzi głównie o to, że nie wolno używać do rozpłodu zwierząt chorych na tę zarazę. Ogiery należy kastrować, a klacze chore należy piętnować pewnym znakiem na szyi.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#SSzułdrzyński">Dalej ustawa przewiduje kontrole weterynaryjną po wsiach i okresach, gdzie się zaraza pojawiła i nakazuje ścisłą dezynfekcje. Jeżeli zwierzę zginęło, to skóry wolno używać tylko po dokonaniu dokładnej dezynfekcji. Tak samo znosi się przepisy tamujące używanie zwierząt do rozpłodu w całej okolicy wtenczas, jeżeli dezynfekcja została ściśle przeprowadzona, o czem weterynarz już się przekonał zwiedziwszy stajnie, gdzie chore na tę zarazę konie stały. Wczoraj dowiedzieliśmy się od przedstawiciela Ministerstwa Rolnictwa, że w bieżącym roku istnieje zamiar, żeby klacze chore na te zarazę Rząd wykupywał i zabijał. To jest właściwie najradykalniejszy środek; zaznaczam, że tu nie chodzi o wielką ilość tych zwierząt, gdyż wogóle w całej Rzeczypospolitej jest około 800 klaczy podejrzanych i chorych na tę chorobę. Ten wydatek zrobiona przez ministerstwo mojem zdaniem jest słuszny, albowiem przez usunięcie tych zwierząt tej choroby można właściwie się zupełne pozbyć.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#SSzułdrzyński">Stawiam wniosek, ażeby Wysoki Senat w brzmieniu uchwalonem przez Sejm ustawę tę przyjął.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt więcej się nie zgłosił. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senatorów którzy są za wnioskiem Komisji, aby wstali. Ustawa bez zmian przyjęta.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy w przedmiocie przyłączenia miejscowości Bursztych, Janowo, Kramrowo, Nowe Lignowy i Małe Polko do obwodu sądowego sądu powiatowego w Gniewie.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#Marszałek">Jako sprawozdawca głos ma s. Szychowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#SSzychowski">Wysoki Senacie! Wskutek plebiscytu, przeprowadzonego w Prusach Wschodnich, przypadłe Polsce pięć gmin. Są to: Bursztych, Janowo, Kramrowo, Nowe Lignowy i Małe Polko. Rząd Polski objął już te gminy, leżące na prawym brzegu Wisły w swoje posiadanie i przyłączył je do pow. gniewskiego w województwie pomorskiem. Ludność tych gmin we wszystkich sądowych sprawach odnosi się do sądu powiatowego w Gniewie, lecz pod względem formalnym gminy te należą jeszcze do sądu powiatowego w Kwidzyniu, a więc w Prusach. Dlatego jest projekt rządowy, ażeby przyłączyć je do sądu powiatowego w Gniewie. Projekt ten został 5 grudnia b. r. w Sejmie zatwierdzony.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#SSzychowski">W imieniu Komisji Prawniczej proszę o przyjęcie tego projektu bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt więcej się nie zapisał. Komisja proponuje przyjąć ustawę bez zmiany. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem Komisji, aby wstali. Stoi większość, ustawa bez zmiany przyjęta.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o zmianie postanowienia § 2 ustawy o wywłaszczeniu nieruchomości z dnia 11 czerwca 1874 r. (Zb. Ust. Pruskich str. 221 i nast. (Odb.220).</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#Marszałek">Głos ma s. Szychowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#SSzychowski">Pruska ustawa o wywłaszczeniu nieruchomości z dnia 11 czerwca 1874 r. obowiązująca dotychczas w województwach: poznańskiem, pomorskiem i górnośląskiej części województwa śląskiego, zawiera w § 2 postanowienie, według którego prawo wywłaszczenia nadaje w drodze rozporządzenia król pruski. Kompetencja ta przeszła dla województw: poznańskiego i pomorskiego na mocy ustawy z dnia 23 czerwca 1921 r. na Radę Ministrów. Brak wobec tego jeszcze odpowiedniego postanowienia do przelania tej kompetencji króla na górnośląską część woj. śląskiego. Potrzebie tej czyni zadość projekt ustawy, przyjęty pi zez Sejm dn. 5 grudnia 1924 r W imieniu Komisji Prawniczej proszę o przyjęcie tego projektu bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#Marszałek">Komisja proponuje przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Większość, ustawa bez zmian przyjęta.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o zmianie ustawy z dnia 31 lipca 1919 r. w sprawie wydawania Dziennika Ustaw Rzplitej Polskiej (Dz. Ustaw Rz. P. Nr. 66 I-oz. 400 i odb. nr 221). Jako sprawozdawca ma głos s. Baliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#SBaliński">Wysoki Senacie! Projekt sejmowy na zasadzie wniosku Rządu zmienił brzmienie art. 6 ustawy z dnia 31 lipca 1919 r. o wydawaniu Dziennika Ustaw. W dotychczasowem brzmieniu art. 6 upoważniał sądy, władze centralne, państwowe urzędy do otrzymywania bezpłatnie jednego egzemplarza Dziennika Ustaw. Oprócz tego uniwersytety i biblioteki publiczne miały prawo otrzymywać na żądanie po trzy egzemplarze bezpłatnie, ale były także upoważnione generalnie do ponumerowania tego Dziennika przedewszystkiem związki komunalne, osoby fizyczne i osoby prawne. Otóż obecnie Rząd, wychodząc z zasady. że każdy wydział rządowy t. zw. resort, wydając świadczenia innemu urzędowi państwowemu, powinien otrzymywać od tego urzędu wynagrodzenie, zaproponował zmianę w tym duchu, żeby sądy, władze centralne, urzędy administracyjne, ogólne i skarbowe obowiązane były do prenumerowania przynajmniej 1 egzemplarza i to za pieniądze. Dla Skarbu stąd oszczędności nie tylko że te pieniądze, które wydawał resort Dziennika Urzędowego będą płaciły inne resorty. Ta kwestia jest tylko dlatego poruszona, aby utrzymać zasadę płacenia przez każdy resort za świadczenie, które otrzymuje od innych resortów.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#SBaliński">Następnie zniesiono prawo uniwersytetów otrzymywania na żądanie trzech egzemplarzy bezpłatnie. Tylko bibliotekom publicznym zostawiono prawo otrzymywania po jednym egzemplarzu bezpłatnie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#SBaliński">Wysoka Izbo! Państwa od wieków stoją na lej zasadzie, że żaden obywatel nie może się zasłaniać nieznajomością prawa. Bez tej zasady, która niestety jest fikcją, nie możnaby stosować sankcji karnych. Jednakże państwo powinno starać się, żeby ustawy rozchodziły się jaknajszerzej i żeby każdy obywatel, pragnący znać prawo, mógł to prawo poznać i miał wszelkie ułatwienia w tym kierunku. Jednakże warunki finansowe państwa zmuszają do tego, ażeby Dziennik Urzędowy nie kosztował nic Skarb i otrzymywał odpowiednie środki przy pomocy prenumeraty. Aczkolwiek wielu z nas ubolewa nad tem, że to może sądom utrudnić otrzymywanie ilości wielkiej liczby egzemplarzy, jednak Komisja Prawnicza na to się godzi i żadnych zmian nie proponuje.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#SBaliński">Ubolewa także nad tem, że uniwersytety nie będą otrzymywały bezpłatnych egzemplarzy. Przywilej bezpłatnych egzemplarzy zostaje tylko ula bibliotek publicznych. Co jest biblioteka publiczną to, zdaje się, ściśle w żadnej ustawie nie jest określone. Wydaje się Komisji Prawniczej, że są to biblioteki, które mają prawo otrzymywania bezpłatnie nowych wydawnictw, które się ukazują w druku. Takich bibliotek jest zdaje się niewiele w naszem państwie i dobrzeby było, zęby władze wykonawcze pod tym względem nie bardzo ścieśniały zakres tego przywileju, że ogół mógł choćby przez te biblioteki publiczne zaznajamiać się z tekstem ustaw, bo od znajomości ustaw zależy w pewnej mierze wykształcenie prawnicze.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#SBaliński">Z tych względów Komisja Prawnicza proponuje przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senat w brzmieniu przez Sejm uchwalonem i żadnych zmian nie wnosi.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zgłosił. Komisja proponuje przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem Komisji, ażeby wstali. Stoi większość — ustawa bez zmiany przyjęta.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do 9 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o przyznawaniu darów z laski (odbitka nr 219).</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca s. Adelman.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SAdelman">Wysoki Senacie! Obowiązujące ustawodawstwo wykazuje lukę w sposobie przyznawania darów z łaski dla osób zasłużonych dla Państwa, lub też o ile są inne uzasadnione powody, ażeby nadać dar z łaski. Otóż częściowo ta luka została usunięta przez ustawę, wydaną w grudniu 1923 r. o zaopatrzeniu emerytalnem funkcjonariuszów Państwowych i zawodowych wojskowych. Ale ustawa ta wyłącznie dotyczy urzędników państwowych lub też zawodowych wojskowych, a nie mówi o tych wszystkich, którzy dar z łaski pobierali w państwach zaborczych, jako też o osobach zasłużonych dla. Państwa. Otóż dotychczas takich osób jest w Polsce 1.060 i w budżecie tegorocznym przeznaczona była na to kwota 197.000 zł, a na przyszły rok suma ta wynosi 217.000 zł, ponieważ spodziewamy się, że 15 do 16 osób będzie więcej. Projekt tej ustawy nakazuje, że minister, który chce przyznać dar z łaski, za zgodą Ministra Skarbu przedstawi odpowiedni wniosek Radzie Ministrów i dopiero dar z łaski, uchwalony na Radzie Ministrów, nadaje wreszcie Prezydent Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#SAdelman">Proszę o przyjęcie projektu ustawy w brzmieniu sejmowem.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#SAdelman">Do tego Komisja Skarbowo Budżetowa uchwaliła rezolucję: „Wzywa się Rząd, ażeby przyznane przez b. galicyjski sejm krajowy dola je dożywotnie wypłacał w wysokości zwaloryzowanej w myśl § 2 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 14 maja 1924 r. (Dz. Ust. Rz. P. nr 42 poz. 441) o przerachowaniu zobowiązań prywatno-prawnych”.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#SAdelman">Rezolucja ta powstała stąd, że sejm galicyjski przyznał wdowie po ś. p. Tadeuszu Romanowiczu, który był długoletnim posłem sejmowym i do parlamentu austriackiego, oraz członkiem wydziału krajowego, a także p. Wereszczyńskiemu który był przez 30 lat członkiem wydziału krajowego, przyznał dożywotnią dotację w kwocie 3.000 koron. Otóż ponieważ Rząd polski przejął majątek sejmu galicyjskiego jakoteż i wszystkie zobowiązania, więc wypłacał tę kwotę, ale w markach przedstawiała się ona wartość nawet niecałej bułki. Ponieważ tu chodzi o osoby bardzo zasłużone dla kraju i Państwa Polskiego, przeto Komisja Budżetowa proponuje tę rezolucję.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#SAdelman">Proszę o uchwalenie zarówno ustawy, jak i rezolucji w brzmieniu tutaj odczytanem.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#Marszałek">Nikt więcej głosu nie żąda. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez zmiany. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem Komisji, żeby wstali. Stoi większość, ustawa bez zmiany przyjęta.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#Marszałek">Jest jeszcze rezolucja. Proszę Panów Senatorów, którzy są za tą rezolucja, ażeby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do ostatniego punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy w przedmiocie opłat stemplowych, które mają płacić spółdzielnie (odbitka nr 212).</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca p. Siedlecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#SSiedlecki">Wysoki Senacie! Ustawa o opłatach stemplowych, które mają płacić spółdzielnie, zwalnia w miarę możności spółdzielnie od opłat. Ustawa jest stosunkowo obszerna, nie spotkała się ze sprzeciwem w Sejmie i jest bardzo prosta. Rząd dąży do zwalniania spółdzielni od opłat stemplowych, nie utrudniania im opodatkowania i o ile opłaty do pewnego stopnia się należą — ułatwiania im opłacania, o ileby opłaty te były wpłacane w niedostatecznym stopniu — zmniejszania kar za nieopłacanie stempli, słowem Rząd chce ułatwić spółdzielniom byt.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#SSiedlecki">Jeżeli się zważy, że spółdzielnie w czasie straszliwej dewaluacji marki zostały doprowadzone do minimum, kapitał ich został zjedzony, że skądinąd są tym czynnikiem w kraju, który może doprowadzić gospodarkę do sanacji, to zrozumiemy, że tę ustawę Senat powinien poprzeć w całości.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#SSiedlecki">Wobec tego nie wchodząc w szczegóły ustawy proponuję, tak, jak zrobiła to komisja, przyjąć ustawę bez zmiany w brzmieniu sejmowem. Komisja przyjęła również rezolucję, mianowicie w brzmieniu następującem: „Senat zwraca uwagę Rządu, że wobec znacznych ulg podatkowych dla spółdzielni należałoby jednak wyjąć z pod tych ulg spółdzielnie, będące niemi tylko formalnie, a w rzeczywistości pracujące przeważnie z nieczłonkami. W tym kierunku należałoby ustawodawstwo o zwolnieniach i prerogatywach spółdzielni uzupełnić”.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#SSiedlecki">Proszę również o przyjęcie tej rezolucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zgłosił. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez zmiany. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, żeby wstali. Stoi większość — ustawa bez zmian przyjęta. Rezolucja przypuszczam będzie także przyjęta. Nie słyszę protestu, zatem i rezolucja przyjęta.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#Marszałek">Na tem porządek dzienny wyczerpany. Proponuję odbycie następnego posiedzenia w najbliższą środę 17 b. m. o godzinie 4. Ponieważ będą skomplikowane sprawy, jak ustawa o rekwizycji mieszkań dla wojska, przypuszczalnie posiedzenie będzie także i w czwartek. Prosiłbym pp. Senatorów, żeby się na to przygotowali. Komisja odbędzie się we wtorek.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#Marszałek">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 5 po poi.).</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>