text_structure.xml 23.4 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 21 czerwca 1972 r. Komisja Oświaty i Wychowania, obradująca pod przewodnictwem posła Jaremy Maciszewskiego (PZPR), rozpatrzyła sprawozdanie rządu z wykonania planu i budżetu za 1971 r. w części dotyczącej oświaty i wychowania (w zakresie dawnego Ministerstwa Oświaty i Szkolnictwa Wyższego).</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Oświaty i Wychowania z wiceministrem Waldemarem Winklem, przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i Ministerstwa Finansów oraz wicedyrektor Zespołu NIK — Tadeusz Sztajnert.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">Podstawą dyskusji były materiały informacyjne i analityczne opracowane przez resort i Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">Sprawozdanie podkomisji szkolnictwa ogólnokształcącego przedstawiła poseł Natalia Rozmuszcz (ZSL). W szkolnictwie podstawowym resort stawiał sobie w 1971 r. jako główne zadanie korektę sieci szkolnej przez jej koncentrację, przez komasację małych szkół. Stawiano to jako warunek zapewnienia należytego poziomu nauczania.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">Rok 1971 miał być rokiem ostatecznego dopracowania koncepcji nauczania początkowego. W ogólnokształcących szkołach średnich natomiast miał to być rok opracowywania wniosków z prowadzonych po raz pierwszy zajęć fakultatywnych w liceach, zajęć w grupach przysposobienia do pracy oraz wniosków z nowych egzaminów maturalnych. W całym szkolnictwie ogólnokształcącym miano zwrócić szczególną uwagę na zagadnienia preorientacji i poradnictwa zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Wydatki na szkolnictwo ogólnokształcące przekroczyły założenia planu o 2,6 proc., w tym na szkolnictwo podstawowe o 5,3 proc. Uwzględniając spadek liczby uczniów w szkołach podstawowych oraz liczby oddziałów w tych szkołach, należy uznać wzrost wydatków za zjawisko pozytywne, którego skutkiem jest m.in. wzrost normy rzeczowej na 1 oddział szkolny o 21,9 proc.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">Warunki pracy szkół podstawowych poprawiły się jednak tylko nieznacznie. Ilość uczniów przypadających na 1 nauczyciela spadła jedynie w miastach — o 1,2 i na wsi — o 0,6, a na 1 oddział odpowiednio o 0,8 i 0,5.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#Sprawozdawca">Komasacja szkół podstawowych napotykała na znaczne przeszkody. Przyczyną była zarówno malejąca liczba dzieci w poszczególnych obwodach szkolnych, jak też ostrożność działania, uzasadniona obawą przed pogorszeniem dostępności szkół i obniżeniem realizacji obowiązku szkolnego. Spadła wprawdzie, lecz bardzo nieznacznie, liczba dzieci i młodzieży nieuczęszczających do szkoły, a większość wśród nich stenowi młodzież w wieku 15–16 lat. W bieżącym roku szkolnym młodzież w tym wieku, nieuczęszczająca do szkoły stanowi 5,14 proc. ogólnej liczby młodzieży w tym wieku.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#Sprawozdawca">W 1971 r. zwiększyła się ilość absolwentów szkół podstawowych oraz odsetek tych, którzy podjęli naukę w szkołach ponadpodstawowych. Nie osiągnięto jednak wielkości zaplanowanych i — z wyjątkiem liceów ogólnokształcących — spadł udział absolwentów szkół wiejskich w szkołach ponadpodstawowych.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#Sprawozdawca">W liceach pobierało naukę więcej młodzieży niż zakładał plan. Bardzo nieznacznie zwiększyła się natomiast ilość pomieszczeń i budynków licealnych. W rezultacie wzrosła zmianowość i liczba uczniów przypadających na oddział.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#Sprawozdawca">Z uznaniem należy podkreślić rozwój grup fakultatywnych w klasach czwartych liceów. Grup takich powstało ponad 4,5 tys. i skupiły one prawie 90 tys. uczniów. Wciąż jednak zbyt mało jest wśród licealistów młodzieży wiejskiej, która stanowiła jedynie 29,2 proc. przyjętych do pierwszej klasy liceami były to przeważnie dziewczęta.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#Sprawozdawca">Wzrosła liczba korzystających z nauki w szkołach ogólnokształcących dla pracujących, zwłaszcza w szkołach podstawowych. Jest to jednak ciągle nieproporcjonalnie mało w stosunku do rzeczywistych potrzeb. Plan rekrutacji do tych szkół nie został zrealizowany.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#Sprawozdawca">Podkomisja szkolnictwa ogólnokształcącego zwraca uwagę na konieczność bieżącej analizy i korektory założeń organizacyjnych sieci szkolnej, wzmożenia troski o pełne udostępnienie 8-klasowej szkoły wszystkim dzieciom w mieście i na wsi oraz pełnego wykorzystania przez rady narodowe środków przeznaczonych na oświatę i wychowanie, zwłaszcza na inwestycje, remonty kapitalne i pomoce naukowe.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#Sprawozdawca">Sprawozdanie podkomisji opieki nad dziećmi przedstawił poseł Zbigniew Załuski (PZPR): Stan opieki nad dziećmi i młodzieżą od lat budzi niepokój resortu i komisji. Wyrazem tego może być fakt, iż Komisja Oświaty i Nauki Sejmu poprzedniej kadencji poświęciła tej sprawie 27 dezyderatów (na ogólną ilość 83), 7 posiedzeń (z ogólnej liczby 35) i 4 spośród 9 poselskich zespołowych inspekcji w terenie.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#Sprawozdawca">Podstawową instytucją opiekuńczą są przedszkola. Resortowi udało się w minionym roku zwiększyć liczbę dzieci objętych różnymi formami wychowania przedszkolnego. W rezultacie 38,6 proc. spośród 2 mln dzieci w wieku od 3 do 6 lat uczęszczało do ognisk przedszkolnych, dziecińców wiejskich i stałych przedszkoli. Nie osiągnięto jednak zaplanowanych na niskim zresztą poziomie wskaźników rozwoju stałych przedszkoli, w których liczba miejsc wzrosła jedynie o 1,7 proc. Ilość dzieci uczęszczających do takich przedszkoli wyniosła 93,2 proc. planu; dawniej ten sam wskaźnik w odniesieniu do wsi był jeszcze niższy.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#Sprawozdawca">Głównym powodem tego stanu rzeczy było nie oddanie do użytku we właściwym czasie około 8 tys. miejsc w przedszkolach Nieustannie zaostrza się problem młodzieży dojeżdżającej do szkół. W zeszłym roku dojeżdżało ponad 125 tys. uczniów szkół podstawowych i z górą 850 tys. uczniów szkół ponadpodstawowych. Kontrola poselska w ub. roku stwierdziła, że pomoc i opieka dla dojeżdżających nie nadążają za potrzebami. Jedynym racjonalnym wyjściem jest tu rozbudowa sieci internatów. W ub. roku tylko 2.200 uczniów, szkół podstawowych mieszkało w internatach, na stancjach lub u krewnych i tylko 260 tys. uczniów szkół ponadpodstawowych znalazło miejsca w internatach, a na stancjach — 50 tys. W 1971 r. zbudowano 24 nowe internaty, lecz 5 starych trzeba było zlikwidować. Plany w tym zakresie nie zostały zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#Sprawozdawca">Niedorozwój opieki przedszkolnej, ciężar dojazdów do szkół i brak internatów, to 3 główne bariery zagradzające dziecku chłopskiemu drogę do zajęcia przezeń miejsca w szkole średniej, a później na wyższej uczelni i w życiu społecznym. W 1971 r. bariery te zostały obniżone w stopniu niewielkim.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#Sprawozdawca">Plan rozwoju zakładów opiekuńczo-wychowawczych wykonano w 90 proc. W rezultacie wypłaca się miesięczne zapomogi przypadkowym opiekunom 17 tys. dzieci, dla których zabrakło miejsc w domach dziecka. Kilka tysięcy dzieci skierowanych do domów dziecka decyzją sądową pozostaje nadal w rodzinach, od których właśnie chciano je odizolować.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#Sprawozdawca">Niewątpliwym sukcesem organizacyjnym resortu był rozwój akcji wczasów dla dzieci i młodzieży. Fundamentem tego sukcesu był list sekretariatu KC PZPR i decyzja rządu w tej sprawie, które umożliwiły znaczne rozszerzenie akcji letniej.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#Sprawozdawca">Resort słusznie szukał i znalazł — jedynie możliwe przy niezwiększonych nakładach — zastępcze, niepełnowartościowe, lecz pożyteczne formy polepszenia opieki nad dziećmi i młodzieżą, do których zaliczyć należy ogniska przedszkolne, czy biwaki wakacyjne.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#Sprawozdawca">Resort starał się zwiększyć możliwości inwestycyjne i remontowe, ale nie znalazł poparcia ani w Ministerstwie Budownictwa, ani w Ministerstwie Finansów, ani w aparacie wojewódzkich rad narodowych. W tych warunkach uznać należy za sukces uzyskanie polepszenia sytuacji w większości dziedzin opieki nad dziećmi i młodzieżą wyrażającą się wskaźnikiem 1–2 proc.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#Sprawozdawca">Sprawozdanie podkomisji szkolnictwa zawodowego przedstawił poseł Władysław Szczepański (PZPR): W 1971 r. nastąpił dalszy rozwój szkolnictwa zawodowego. W bieżącym roku szkolnym w szkołach zawodowych wszystkich typów kształci się o 2,5 proc. więcej uczniów niż w 1970 r., a liczba uczniów pierwszych klas ZSZ zwiększyła się o 5,2 proc.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#Sprawozdawca">Plan rekrutacji do szkół przysposobienia rolniczego i zasadniczych szkół rolniczych wykonano w 69,8 proc.; ogólna liczba uczniów tych szkół wzrosła w stosunku do 1970 r. o 12,6 proc., osiągnęła jednak tylko 71,2 proc. zaplanowanych wielkości.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#Sprawozdawca">Do zasadniczych szkół i liceów zawodowych przyjęto w zeszłym roku o 5,2 proc. więcej uczniów niż w 1970 r.; ilość uczniów uczęszczających do tych szkół również nie osiągnęła zaplanowanej wielkości. Z zadowoleniem przyjąć trzeba wzrost liczby uczniów kształcących się na deficytowych kierunkach (górniczy, hutniczy, drzewny, komunikacyjny) oraz poprawę sprawności kształcenia młodzieży w szkołach zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#Sprawozdawca">Mimo osiągnięcia pewnego postępu nie w pełni zrealizowano plan przyjęć uczniów do klas pierwszych szkół przysposabiających do zawodu młodzież niepracującą i nieuczącą się w wieku 15–18 lat. Jednocześnie zarejestrowano takiej młodzieży o 36,6 proc. Więcej niż w poprzednim roku szkolnym. 64,4 proc. tej młodzieży skierowano do dalszej nauki lub do pracy. Obowiązek pracy lub nauki dla młodzieży w wieku 15–18 lat wprowadziło jednak tylko 13 województw; w pozostałych obowiązek ten dotyczył młodzieży jedynie w większych miastach. Zdaniem podkomisji, należy przeprowadzić w całym kraju rejestrację tej młodzieży dla zorientowania się w skali problemu i w celu opracowania w resorcie i kuratoriach długofalowego programu jej dokształcania.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#Sprawozdawca">Plan przyjęć uczniów do pierwszych klas przyzakładowych szkół zawodowych wykonano w 97,3 proc., co stanowi wzrost o 3,1 proc. w stosunku do 1970 r. Atrakcyjność tych szkół obniża brak internatów i odpowiedniej bazy lokalowej. Należałoby postulować, by Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych określiło stanowiska pracy, do zajmowania których niezbędne jest ukończenie ZSZ.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#Sprawozdawca">Technika zawodowe stanowią najpopularniejszy typ szkoły dla młodzieży podejmującej naukę po ukończeniu szkoły podstawowej. Do pierwszej klasy techników przyjęto w zeszłym roku o 18,7 proc. więcej uczniów niż przewidywał plan. Poprawił się wskaźnik sprawności kształcenia w technikach, zmniejszyła się ilość młodzieży przerywającej naukę przed ukończeniem szkoły. Dużym powodzeniem cieszyły się również w roku zeszłym 3-letnie technika zawodowe dla młodzieży z ukończoną drugą klasą liceum ogólnokształcącego.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#Sprawozdawca">Plan przyjęć do policealnych studiów zawodowych zrealizowano w 96,4 proc.; do pierwszych klas tego typu szkół przyjęto 28,5 proc. absolwentów liceów ogólnokształcących.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#Sprawozdawca">W zeszłym roku zmniejszył się odsetek dziewcząt wśród młodzieży przyjętej do szkół zawodowych. Dotyczy to głównie takich kierunków jak: hydrometeorologiczny, energetyczny, rolno-spożywczy, poligraficzny, komunikacyjny. Wzrosła natomiast liczba dziewcząt wśród uczniów klas pierwszych szkół kształcących w zawodach geodezyjnym, geologicznym, ceramicznym i innych. Zwiększyła się też odsetek dziewcząt wśród uczniów klas pierwszych liceów zawodowych, co należy uznać za zjawisko pozytywne.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#Sprawozdawca">Spadła o 1,4 proc. liczba dziewcząt w szkołach przyzakładowych. Ten niepokojący spadek kształcenia zawodowego dziewcząt jest wynikiem niechęci zakładów pracy do zatrudniania kobiet.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#Sprawozdawca">Analizując strukturę społeczną uczniów szkół ponadpodstawowych stwierdza się, pogłębiającą się dysproporcję na niekorzyść młodzieży chłopskiej. Głównym powodem tego jest niższy poziom przygotowania tej młodzieży uzyskiwanego w wiejskich szkołach podstawowych. Należy wysunąć wniosek pod adresem resortu, by podjął dalsze energiczne działanie w kierunku podniesienia poziomu nauczania w szkołach wiś jakich.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#Sprawozdawca">W szkołach zawodowych dla dorosłych uczyło się w ub. roku o 13,9 proc. mniej osób niż planowano. Spadek ilości uczniów techników wieczorowych i zaocznych obserwuje się od 1969 r. Wiąże się to m.in. z zaostrzeniem kryteriów przyjęć. Szczególnie niskie wykonanie zadań planu w zakresie liczby uczniów wykazują ZSZ dla dorosłych (dokształcające i przyzakładowe). Ogółem szkoły zawodowe dla pracujących (dorosłych) dostarczą gospodarce narodowej w tym roku około 71 tys. absolwentów, co stanowi 14,5 proc. ogólnej liczby absolwentów szkół zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#Sprawozdawca">Nakłady na inwestycje szkolne w planie terenowym zrealizowane w ub. roku jedynie w 83,7 proc. Nie przekazano do użytku 20 szkół podstawowych, 6 warsztatów szkolnych, 2 domów dziecka i 5 internatów. Terminowość i jakość oddawanych do użytku inwestycji szkolnych oraz pełne wykorzystanie nakładów jest jednym z najważniejszych, wymagających szybszego rozwiązania problemów.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#Sprawozdawca">Przedstawiając uwagi Najwyższej Izby Kontroli wicedyrektor Zespołu NIK — Tadeusz Sztajnert stwierdził, że większość uwag zawartych w referatach podkomisji pokryta się z uwagami poczynionymi przez NIK w toku przeprowadzanych kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#Sprawozdawca">Zwrócił on uwagę, że planowanie wydatków na oświatę jest pod wieloma względami wadliwe. Trudności nastręcza m.in. skoordynowanie planowania finansowego z merytoryczną działalnością resortu, plan finansowy buduje się na okres roku kalendarzowego, a działalność merytoryczna planowana jest na rok szkolny.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#Sprawozdawca">Przekazanie budżetu oświatowego terenowym radom narodowym — w zamyśle i słuszne — powoduje ujemne skutki w praktyce. Liczne GRN środki przeznaczone na oświatę wydatkują na inne cele, a niektóre w ogóle nie przewidują w swoich budżetach kredytów na oświatę.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#Sprawozdawca">Obserwuje się znaczną rozpiętość tzw. normy rzeczowej w budżecie oświatowym nie tylko pomiędzy powiatami czy województwami, lecz nawet między poszczególnymi szkołami.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#Sprawozdawca">W dyskusji uwagi i pytania pod adresem resortu oświaty i wychowania zgłosili posłowie: Władysław Szczepański (PZPR), Maria Gilewska (bezp.), Barbara Szambelan (PZPR), Teresa Skubała (SD), Ewelina Szyszko (SD), Stanisława Kirsch (PZPR), Bernard Kus (ZSL), Eugenia Łoch (PZPR), Stanisława Kosowska (ZSL), Franciszek Bajor (ZSL), Jarema Maciszewski (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#Sprawozdawca">W dyskusji szczególnie wiele uwagi poświęcono realizacji o węzłowych zadań resortu, za które uznano wyrównania poziomu nauczania i przygotowania szkolnego całej młodzieży oraz stwarzanie warunków do pełnego upowszechnienia szkoły średniej.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#Sprawozdawca">W związku z reorganizacją sieci szkół podstawowych, na wsi — z likwidacją niektórych szkół i tworzeniem większych szkół zbiorczych — narasta problem dowożenia dzieci do tych szkół. Nadal znaczny procent dzieci wiejskich nie wykonuje obowiązku szkolnego. Niepokój budzi również — jak podkreśliła poseł Barbara Szambelan — zwolnienie tempa upowszechniania szkolnictwa ponadpodstawowego, zwłaszcza na wsi. Zaledwie 74,8 proc. absolwentów wiejskich szkół podstawowych kontynuuje naukę w szkołach ponadpodstawowych.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#Sprawozdawca">Szczególną uwagę posłów skupił problem realizacji inwestycji szkolnych i oświatowych. Wiele spośród tych inwestycji realizowanych jest nierytmicznie, z poważnymi opóźnieniami. Bywają i takie szkoły — stwierdza poseł Eugenia Łoch — których stan uniemożliwia w praktyce prowadzenie nauczania; nie zawsze plany inwestycyjne przewidują budowę nowych obiektów, które zastąpiłyby te zupełnie już nienadające się do użytku budynki. Źle realizowane są również remonty wielu szkół. Należałoby stworzyć specjalne przedsiębiorstwa budowlane powołane do realizacji inwestycji oświatowych. W szerszym niż dotychczas stopniu należałoby wykorzystywać dla realizacji inwestycji szkolnych czyny społeczne.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#Sprawozdawca">Niepokój posłów wzbudziły również przypadki skreślania z planów inwestycji szkolnych. Każdy taki przypadek — wskazała poseł Teresa Skubała — należałoby analizować bardzo wnikliwie i zgody na skreślenia udzielać tylko w zupełnie wyjątkowych wypadkach.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#Sprawozdawca">Bardzo poważnym ograniczeniem budownictwa szkolnego na wsi — przede wszystkim realizowanego systemem gospodarczym — są braki w zaopatrzeniu w materiały budowlane. Należałoby — jak podkreślił poseł Bernard Kus — zagwarantować zaopatrzenie w te materiały.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#Sprawozdawca">Więcej uwagi powinny poświęcić władze szkolne uczniem, którzy nie kończą w przewidzianym terminie szkół podstawowych. Zdaniem posła Stanisławy Kirsch należy szerzej rozwijać różna formy dokształcania tzw. przerośniętych uczniów.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#Sprawozdawca">Poseł Barbara Szambelan podkreśliła, że w 1971 r. resort nie w pełni wykonał zadania w zakresie rozwoju sieci przedszkoli, zwłaszcza na wsi. W przedszkolach pracujących na terenie PGR planowe zadania wykonano w ok. 60 proc. Również zadania w tej mierze spoczywające na radach narodowych wykonane zostały tylko w 80 proc. Oznacza to, że kilkadziesiąt tysięcy dzieci, zwłaszcza dzieci wiejskich, nie objęto opieką przedszkolną, choć było to planowane i choć resort posiadał na ten cel odpowiednie środki.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#Sprawozdawca">Zwrócono również uwagę na niepełne wykorzystanie w 1971 r. przewidzianych w budżecie środków na stypendia uczniowskie.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#Sprawozdawca">Z krytyczną oceną posłów spotkał się system finansowania szkół; nadmiernie szczegółowe i skomplikowane przepisy nie zapewniają bynajmniej celowości wydatkowania funduszów; ponadto, jak wskazał poseł Władysław Szczepański, kredyty nie są przyznawane rytmicznie. Trzeba tak zreformować system finansowania szkół, by pozostawić większą swobodę dysponowania funduszami dyrektorom szkół; zasługują oni na takie zaufanie, a ponadto na pewno lepiej od innych dysponentów znają potrzeby szkół, którymi kierują.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#Sprawozdawca">Dodatkowych wyjaśnień udzielił wiceminister oświaty i szkolnictwa wyższego — Waldemar Winkiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJaremaMaciszewski">W 1971 r. nie byliśmy w stanie przezwyciężyć wszystkich skutków błędów i niedomagań poprzedniej 5-latki. Np. na realizacji inwestycji szkolnych w bardzo poważnym stopniu zaważyło ograniczenie w poprzednich latach przyrostu mocy przerobowych przedsiębiorstw budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJaremaMaciszewski">Podjęte w ub. roku decyzje kierownictwa politycznego kraju zmierzające do zdecydowanego rozwoju budownictwa nie mogły jeszcze przynieść wyraźnie odczuwalnych skutków - dostrzeżemy je dopiero w 2 ostatnich latach obecnej 5-latki. Jednakże już w 1972 roku powinien nastąpić zauważalny zwrot na lepsze. W działaniu naszego systemu oświaty występują negatywne zjawiska natury subiektywnej, którym należy wydać zdecydowaną walkę. Nie zawsze prawidłowo kształtuje się stosunek władz terenowych do spraw oświaty. Oświata nie może zależeć od widzimisię przewodniczącego gromadzkiej rady narodowej. Nie może być w Polsce kilku polityk oświatowych. Z niewłaściwym stosunkiem do oświaty władz terenowych walczyć muszą w sposób zdecydowany wszyscy, a w pierwszym rzędzie o wiele większą energię wykazać musi Ministerstwo Oświaty i Wychowania.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJaremaMaciszewski">Niesłusznie jest stosowana wciąż jeszcze praktyka oceniania pracy szkół i nauczycieli na podstawie procentowo obliczanych wyników nauczania. Jest to szkodliwa ekwilibrystyka statystyczna, która zamazuje obraz rzeczywistości, sprzyja produkowaniu przez szkoły ludzi niedouczonych i zakłóca normalny proces nauki szkolnej.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJaremaMaciszewski">Do najpilniejszych spraw zaliczyć trzeba również problem opieki nad dzieckiem; resort powinien uwzględnić ten problem w możliwie najszerszym zakresie przy konstruowaniu budżetu na rok 1973.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJaremaMaciszewski">Ogólnie stwierdzić można, że w 1971 r. podjęty został olbrzymi wysiłek służący postępowi w dziedzinie rozwoju oświaty i wychowania. Na uznanie zasługują energiczne działania w tym kierunku podjęte przez nowo utworzone Ministerstwo Oświaty i Wychowania. Efekty tych działań z natury rzeczy nie mogą przyjść natychmiast.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJaremaMaciszewski">Komisja przyjęła sprawozdanie rządu z wykonania planu i budżetu w 1971 r. w części dotyczącej oświaty i wychowania (w zakresie dawnego Ministerstwa Oświaty i Szkolnictwa Wyższego). Komisja postanowiła przekazać Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów uwagi i wnioski wypływające z przebiegu obrad.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJaremaMaciszewski">Komisja wysłuchała i przyjęła sprawozdanie z działalności Zespołu Oświaty, Nauki, Kultury NIK, które zreferował wicedyrektor Zespołu — Tadeusz Sztajnert.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>