text_structure.xml 46.3 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokuł 20 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokuł 21 posiedzenia leży w biurze Senatu do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają senatorowie Gołuchowski i Kopciński. Listę mówców prowadzi s. Kopciński.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Marszałek">Wpłynęły podania o urlopy: s. Bussego o urlop zdrowotny do dnia 15 marca r. b., s. Limanowskiego o przedłużenie urlopu zdrowotnego o dwa miesiące od dnia dzisiejszego. Zgodnie z art. 24 regulaminu podaję to do wiadomości Wysokiej Izby celem załatwienia. Nie słyszę sprzeciwu, uważam sprawę urlopów za załatwioną.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Marszałek">Porządek dzienny obejmuje dzisiaj 4 punkty:</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Marszałek">1. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy, upoważniającej Ministra Skarbu do wypuszczenia serji III premjowej pożyczki dolarowej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#Marszałek">2. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o ulgach podatkowych dla kapitałów.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#Marszałek">3. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o dodatkowym kredycie na okres budżetowy od 1 kwietnia 1929 r. do 31 marca 1930 r. na uregulowanie zaległych należności z tytułu wykonanych robót przy budowie nowej sali sejmowej oraz domu dla posłów i senatorów.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#Marszałek">4. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o dodatkowych kredytach na okres budżetowy od 1 kwietnia 1929 r. do 31 marca 1930 r.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#Marszałek">Czy kto jest przeciwny temu porządkowi dziennemu? Nie słyszę sprzeciwu, uważam porządek dzienny za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu pierwszego. Jako sprawozdawca głos ma s. Szarski.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#Marszałek">5. Szarski:</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#Marszałek">Wysoki Senacie! W dniu 25 stycznia Sejm uchwalił ustawę, upoważniającą Ministra Skarbu do wypuszczenia III serji premjowej pożyczki dolarowej. II serja z r. 1925 r., znana powszechnie pod nazwą dolarówki, w wysokości 5 miljonów dolarów, płatna jest 1 lutego 1931 roku. Ze względu na to, że kurs tej pożyczki stoi na bardzo wysokim poziomie, jak wiadomo, obracał się nawet około 100% ażja, dziś notuje jeszcze około 60%. Wysoki ten kurs umożliwia przeprowadzenie spłaty nie drogą gotówki, lecz zamiany, co się nazywa w języku technicznym konwersją. Wysokie ażjo dozwala na emisję nowej pożyczki po kursie powyżej nominalnego, stwarzając jednak dla posiadacza starej pożyczki niższy, uprzywilejowany kurs, umożliwia się podniesienie całej emisji. Rząd korzysta z tej nadzwyczajnej konjunktury kursowej i zamierza wypuścić nie tylko 5 miljonów dolarów na konwersję starej pożyczki, ale wypuścić nową pożyczkę 2 i pół miljonów dolarów łącznie, czyli razem wypuścić pożyczkę w wysokości 7 i pół miljonów dolarów. Aby to urzeczywistnić, trzeba oczywiście wykorzystać sytuację wyjątkowej, konjunktury kursowej i przyspieszyć emisję.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#Marszałek">Ta część emisji, która nie będzie użyta na konwersję starej, będzie użyta na nowe cele, mianowicie na kredyt rolny, którego użyteczności ze względu na panujący ostry kryzys rolniczy nie potrzebuję tłumaczyć. Polegać ona będzie na dostarczeniu środków obrotowych dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#Marszałek">Nowa emisja różni się od starej, od II serji przedewszystkiem tem, że podczas gdy II serja była przeznaczona na cele budżetowe, a mianowicie na uzyskanie środków celem skupu pięciozłotowych pieniędzy papierowych, to III serja, jak wspomniałem, ma także cele gospodarcze oprócz konwersji starej pożyczki. Następnie różnią się one oprocentowaniem. Stara pożyczka była 5%, nowa będzie 4%. Potem różnią się długością terminu amortyzacji. Tamta ma być amortyzowana w ciągu 5 lat, ta najdalej w ciągu 10 lat, z prawem skupu w połowie tego okresu. Następnie różnią się wysokością premji, która w sumie przy II serji wynosiła 250.000 dolarów, w tej będzie wynosiła 300.000 dolarów. Ponieważ jednak kwota 300.000 dolarów będzie rozdzielona na większą ilość obligacyj, premje będą niższe. Wskutek tego nowi właściciele i procenty i premje będą mieli mniejsze od starych. Wszystkie inne warunki pożyczki oznaczy ministerstwo w drodze rozporządzenia obowiązującego, uwzględniając międzynarodowe stosunki na targu pieniężnym. Chociaż emisja ma być przyśpieszona, to jednakowoż termin jej nie jest tu oznaczony, nie może ona nastąpić ani dzisiaj, ani jutro, a tymczasem potrzeby rolnictwa są bardzo wielkie.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#Marszałek">Wskutek tego projekt ustawy zawiera w art. 13 upoważnienie Ministra Skarbu do wypłacenia Bankowi Rolnemu z zapasów kasowych zaliczek, które będą zwracalne z tej pożyczki. Jest tu analogja z ustawą, którą miałem zaszczyt przed kilku dniami przedstawić Wysokiemu Senatowi, odnoszącą się do lokaty 50 miljonów złotych na cele budowlane z zapasów kasowych, która to kwota, jak wiadomo, ma być także refundowana z proponowanej pożyczki premjowej 100.000.000 zł.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#Marszałek">Cała operacja jest oczywiście korzystna i wysoce racjonalna. Wprawdzie korzystanie z kredytu publicznego przy pomocy premij, a więc przez apelowanie do instynktu wrodzonego społeczeństwu, instynktu gry, nie jest z pewnością rzeczą dodatnią, atoli sytuacja na wewnętrznym rynku pieniężnym jest tego rodzaju, że apel do kapitału krajowego bez tej ponęty, bez tego niejako narkotyku, nie daje dzisiaj prawie żadnej pewności i gwarancji powodzenia, jak tego zresztą dowodzi znakomity rozwój i kurs 5% dolarówki, która, jak wiadomo, notowana jest przeszło 60% ażjem i 4% dolarówki, która jest notowana z 20% ażja. Jeżeli te kursy porównamy z kursami 8% walorów I gatunku, jak np. emisja obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego, to widzimy, że kurs ten jest nierealny, a te papiery, przynoszące o wiele niższy procent, notują tak wysoki kurs.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#Marszałek">W tym kursie najlepiej maluje się wrodzona chęć do gry, która istnieje w społeczeństwie. Jeżeli zatem Rząd chce apelować do rynku wewnętrznego celem uzyskania środków pieniężnych, to musi aż do czasu nasycenia się tego rynku, a więc do czasu normalizacji stosunków iść po tej drodze nie bardzo godnej polecenia, po której zresztą — trzeba przyznać — i inne państwa idą.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#Marszałek">Komisja Skarbowa przyjęła ustawę bez zmian. Na podstawie tej uchwały mam zaszczyt przedłożyć Szanownym Panom wniosek o łaskawe przyjęcie ustawy, upoważniającej Ministra Skarbu do wypuszczenia serji III premjowej pożyczki dolarowej w brzmieniu, uchwalonem przez Sejm, bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#Marszałek">Nikt do głosu się nie zapisał, przystępujemy do głosowania. Proszę Panów Senatorów, którzy są za wnioskiem komisji, aby wstali. Większość. Ustawa przyjęta bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#Marszałek">Przystępujemy do 2 punktu: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy c ulgach podatkowych dla kapitałów. Jako sprawozdawca głos ma s. Szarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SSzarski">Wysoki Senacie! Projekt ustawy o ulgach podatkowych dla kapitałów, uchwalony przez Sejm 29 stycznia 1930 r. jest jednem z ogniw w akcji rządowej, mającej na celu ułatwienie kapitalizacji, czyli akumulacji kapitałów pieniężnych. Walnym środkiem do osiągnięcia tego wielkiego celu byłaby gruntowna i radykalna zmiana naszego zastarzałego i niesłychanie nieracjonalnego systemu podatkowego. Jak wiadomo, reforma naszego systemu podatkowego jest zamierzona, atoli przeprowadzenie tak wielkiej akcji wymaga dłuższego czasu i sprzyjających warunków. Dlatego też należy naprzód usuwać te przeszkody kapitalizacji, które dadzą się łatwo usunąć.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SSzarski">Do takich łatwo usuwalnych przeszkód należy podatek od kapitałów i rent który u nas zaprowadzony został jeszcze w r. 1920, a więc obowiązuje już blisko 10 lat. Że jednak rząd od dawna już uznawał niekorzystne skutki tego podatku, świadczy wymownie fakt, że już od r. 1925 coraz więcej zwężał zakres działania tego podatku. I tak w r. 1923 został zawieszony pobór tego podatku od kapitałów hipotecznie zabezpieczonych, w r. 1925 zwolniono od podatku od kapitałów i rent obligacje, emitowane przez samorządy, instytucje kredytowe i przedsiębiorstwa przemysłowe. W r. 1927 Prezydent Rzeczypospolitej rozporządzeniem zwolnił od wspomnianego podatku przychód z listów zastawnych, emitowanych przez instytucje kredytowe. Tak więc wszystkie emisje kredytu długoterminowego mniej więcej zostały cd tego podatku zwolnione. Dziś temu podatkowi właściwie podlegają następujące przychody z kapitału: z wszelkiego rodzaju wartościowych papierów państwowych, publicznych i prywatnych; z wkładów na rachunki bieżące i innych wkładów oprocentowanych w bankach, kasach oszczędności, instytucjach i przedsiębiorstwach kredytowych, domach bankowych i kantorach wymiany wszelkiego rodzaju; z kapitałów pożyczonych bez względu na ich formę, specjalne rachunki bieżące pod podkład papierów wartościowych, wreszcie t. zw. procenta brutto kopalniane. Przytem podnieść należy z naciskiem, że przychody z kapitałów pieniężnych, należących do osób fizycznych i prawnych, mających zagranicą stałe miejsce zamieszkania, są zupełnie zwolnione od tego podatku. Już ten sam fakt byłby wystarczającym, by usprawiedliwić zwolnienie od tego podatku przychodów z kapitałów, należących do obywateli polskich.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SSzarski">Podatek od kapitału jest podatkiem obciążającym przychody od kapitałów pieniężnych. Kapitały te dają dochód tylko wtedy, jeżeli pracują a nie leżą bezczynnie. Jeżeli więc właściciel sam tym kapitałem nie pracuje, a chce z niego mieć przychód, musi go odstąpić trzecim osobom, a więc pożyczyć. Podatek od kapitału jest więc podatkiem od procentów pożyczkowych. Podatek, zmniejszając ten dochód, nie pozostaje oczywiście bez wpływu na koszta kredytu. Usunięcie go zatem oznacza pewne złagodzenie warunków kredytowych, a oprócz tego zwolnienie procentów może być bodźcem dla kapitału do skierowania swych usług na polu kredytowem.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SSzarski">Wspomniane wyżej zwolnienia procentów od listów zastawnych, obligacyj i t. d., cd podatku od kapitału zmierzało właśnie do tego, by zachęcić kapitały pieniężne do lokat w tych papierach, a więc w kredycie długoterminowym. Kapitały, lokowane w kredycie krótkoterminowym, płynące z wkładów bankowych, do dziś dnia obciążone są tym podatkiem. Wobec wielkiego znaczenia, które w dzisiejszych stosunkach gospodarczych przypada kredytowi krótkoterminowemu, jest rzeczą wysoce pożądaną by przychody, płynące z lokat krótkoterminowych, były zrównane pod względem obciążenia podatkowego z lokatami w kredycie długoterminowym, a więc by i one zwolniono od tego podatku. Postulat ten jest tem aktualniejszy, że obecnie konstatujemy dosyć znaczny odpływ wkładów bankowych. Projektowane zwolnienie od podatku od kapitałów, które obejmuje procenty od papierów państwowych, publicznych, prywatnych, przychody z wszelkiego rodzaju wkładów procentowych i z kapitałów pieniężnych, pożyczonych bez względu na formę, może się zatem przyczynić do zwolnienia tempa odpływu wkładów, a nawet do pewnego obniżenia stopy procentowej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#SSzarski">Oczywiście, że większego wpływu na ową stopę zarządzenie to mieć nie może, gdyż cena kredytu nie zależy od aktów ustawodawczych, ale cd postępów kapitalizacji, na którą oddziaływują ogólne stosunki gospodarcze. Atoli już sam fakt, że przychody z kapitałów pieniężnych zwolnione zostają w tych ciężkich czasach od ciężarów, jest krokiem pożytecznym i godnym poparcia. Podatkowi temu podlegać będą odtąd tylko jeszcze specjalne rachunki bieżące on call, jako też t. zw. procenty brutto. Zwolnienie ostatnich przychodów nie byłoby niczem uzasadnione. Przychody z rachunków on call zasługiwałyby wprawdzie też na zwolnienie, gdyż nie służą, jak to jest powszechne mniemanie, celom spekulacyjnym, jednak Rząd sprzeciwia się temu.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#SSzarski">Projekt ten zasługuje ze wszechmiar na poparcie i został przez Komisję Skarbową przyjęty. Jeżeli przytem nadmienić, że podatek od kapitałów i rent nie posiada wielkiego znaczenia, bo w roku 1928/29 przynosił 16 miljonów, na 1929/30 obliczony jest na 13 milj., to faktyczny ubytek dla Skarbu Państwa po zniesieniu tego podatku wyniesie w tym roku budżetowym kwotę 6 miljonów. Jest to nieznaczna ofiara, którą ponosi Skarb na cele gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#SSzarski">Na podstawie uchwały Komisji Skarbowo-Budżetowej mam zaszczyt przedłożyć ustawę do przyjęcia w formie uchwalonej przez Sejm, bez zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Gross.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SGross">Proszę Wysokiego Senatu! Klub nasz będzie głosował przeciw tej ustawie, a to z następujących powodów. P. referent zakończył słowami, że to jest ofiara Skarbu dla życia gospodarczego. W takim razie przyczyna jest czysto ekonomiczna, to znaczy ma mieć uzasadnienie w teorji ekonomicznej, bo budżetowego uzasadnienia, żeby Skarb miał zrezygnować z 6.000.000, chyba niema. Obecnie bowiem chodzi, jak powiedział p. referent, o 6.000 000. Chyba Skarb nie może powiedzieć, że nie wie, co zrobić z temi 6.000.000, że nie ma żadnych wydatków do pokrycia. Tymczasem stosunki są wprost przeciwne, bo gdyby Skarb miał więcej pieniędzy, mógłby dużo rzeczy potrzebnych sfinansować, pokryć wydatki budowy dróg, szpitali. szkół, meljoracji rolnych i t. p. Potrzebą skarbową to nie jest, a ekonomicznie również nie jest uzasadnione. Jeżeli to ma być ulga dla życia gospodarczego, to byłaby nią wtedy, gdybym wiedział, że z tego będą korzystać przemysłowcy, że będzie z tego korzystać kapitał przemysłowy, czy rolniczy dręczony ciasnotą gotówki i lichwą pieniężną, że przez to będzie niższa stopa procentowa od kredytu. Tymczasem tego nie będzie. My mamy taką małą podaż pieniędzy z powodu ciasnoty wewnętrznego rynku pieniężnego i z powodu małego współzawodnictwa ze strony kapitału zagranicznego, mamy tak małą podaż w stosunku do wielkiego popytu, że niema mowy o tem — jeżeli rząd nie przyjdzie z pewnem rozporządzeniem, żeby kapitał pieniężny z powodu podarunku skarbowego chciał zniżyć stopę procentową dla dłużników. Jeżeli przyjmiemy, że bankowa stopa procentowa wynosi 13% dla dłużników, to przy zwolnieniu od podatku banki powinny zniżyć stopę procentową co najmniej o 1%. Ministerstwo Skarbu ma ustawę co do procentów dla ochrony dłużników, która jest zatytułowana: przeciw lichwie. Wiem o tem, że sama nazwa, ten tytuł był bardzo nieprzyjemny dla reprezentantów banków. Reprezentanci banków chcą, żeby usunąć tytuł, a nawet, żeby skasować ustawę, wychodząc z założenia, że ustawa nic nie pomoże. Panowie ci chcą, by im zostawić zupełną swobodę w braniu procentów od dłużników, a tymi dłużnikami są przedewszystkiem właściciele warsztatów pracy. Sądzę, jako reprezentant robotników, że tu w tym wypadku, na odcinku ochrony przed lichwą pieniężną, jest solidarność z przemysłowcami dlatego, że w czasie niesłychanego braku kredytu i lichwy, jeżeli zamyka się fabryki, to cierpią robotnicy przedewszystkiem, bo przemysłowiec może się uratować zamykając fabrykę, ale warsztat pracy jest zniszczony. Ostrzegam tedy przed zniesieniem ustawy, chroniącej dłużników przed lichwą pieniężną. Maksymalny procent, który banki mają pobierać od dłużników, musi być przepisany. Swoboda w pobieraniu procentów może nastąpić z poprawą stosunków na rynku pieniężnym. Dłużnicy pieniężni winni mieć ochronę tak jak lokatorowie. Ustawa o ochronie lokatorów nie może być zmieniona w tym kierunku, żeby wolno było właścicielom brać cenę, jaką uważają za stosowną. Przy tym kolosalnym popycie na mieszkania a małej podaży byłaby rewolucja, byłoby coś nieludzkiego. Coś podobnego jest przy małej podaży pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#SGross">Ministerstwo Skarbu z chwilą, gdy Bank Polski podwyższył stopę dyskontową z 8 na 9%, wydało rozporządzenie, że podwyższa granicę o 1% z 12 na 13. Jeżeli teraz ministerstwo znosi podatek od kapitału, co wynosi więcej niż 1%, to winno przyjść z rozporządzeniem, że banki mają zniżyć o 1% stopę procentową dla dłużników. Nawet więcej. Dzisiaj wobec tego, że Bank Polski zniżył o 1% stopę dyskontową. winno Ministerstwo Skarbu przyjść z rozporządzeniem, że banki zniżać mają stopę procentową dla dłużników o 2%. Wiemy, że banki muszą się trzymać tej stopy procentowej i że niejednokrotnie chciałyby ją podwyższyć, gdyby nie istniało to rozporządzenie. O ileby tedy ze zniesienia tego podatku korzystali dłużnicy, o ileby p. Minister Skarbu wydał rozporządzenie, zniżające maksymalną granicę o 2%, tobyśmy za tą ustawą głosowali.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#SGross">Ktoś powie: będzie korzyść dla tych, którzy dają pieniądze. Dziś właściciele pieniędzy osiągają tak wysoką stopę, że chyba nikt nie powie, że trzeba pomóc, ażeby dostali jeszcze 1% więcej. Nikt nie powie, że Skarb ma dla wypożyczających pieniądze ponieść ofiarę 6 miljonów zł.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#SGross">P. referent powiada, że aby przyciągać kapitał, należy kapitalistom pieniężnym dać jeszcze bardziej lichwiarski procent, ja twierdzę, że przez to i tak nie przyciągnie się kapitału, bo co można było przyciągnąć, to na tę już obecnie istniejącą stopę lichwiarską przyciągnięto. Referent straszy, że kapitał nasz wyjdzie i że już wyszedł częściowo zagranicę. To mi się wydaje dziwnem. Przecież nasza dotychczasowa stopa procentowa nie jest niską.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#SGross">Otóż, proszę Panów, ta ofiara Skarbu nie da ulg dla życia gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#SGross">Ulgą dla życia gospodarczego będzie, jeżeli Rząd powiększy podaż pieniędzy, ciasny rynek wewnętrzny pieniężny rozszerzy. Kapitał zagraniczny, który tu przychodzi, nie ma żadnej konkurencji i wyzyskuje sytuację w formie nadmiernej stopy procentowej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#SGross">Bielsk jest terenem, gdzie mamy bardzo solidnych przemysłowców, a jednak nawet stare firmy się „położyły”. Ja prowadzę kasę chorych i widzę z trwogą, że firmy zgłaszają ustawicznie zwolnienie tylu i tylu robotników, albo zatrudnienie tylko przez 3 dni w tygodniu. Nie wiem, co będzie z pokryciem wydatków, skoro dochody bardzo się obniżyły. Przyznam się, że szukam na tym terenie kontaktu z przemysłowcami, żeby koniecznie dojść do rozszerzenia rynku wewnętrznego pieniężnego. Może dojść do tego, że na odcinku walki z wyzyskiem ze strony kapitału pieniężnego, utworzą przemysłowcy jeden front z robotnikami.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#SGross">Proszę Panów, jest środek na rozszerzenie pieniężnego rynku wewnętrznego. Ciągle zwracam uwagę, że rozszerzyć rynek wewnętrzny, znaczy nie dopuścić do tezaurowania pieniądza. Twierdzę, że pieniądze, złożone w Banku Polskim przez Skarb, są tezaurowane, są poza obiegiem, a Bank Polski tych pieniędzy nie potrzebuje, bo na skupowanie rymesów i walut ma swoje własne pieniądze. Składamy w Banku Polskim, zamiast w Banku Gospodarstwa Krajowego. dopiero od dekretu z października 1927 roku. Mówiono o pogotowiu kasowem. Czy pieniądze składane w Banku Gospodarstwa Krajowego nie są pogotowiem? Czy Bank Gospodarstwa Krajowego nie liczy się z tem, że pieniądze pewne złożone mogą być podjęte. Jego jest rzeczą to pogotowie mieć. Skarżono się na Bank Gospodarstwa Krajowego z powodu i ego gospodarki; wady mogą i muszą być usunięte. Bank ten jednak ma swoje doniosłe dla gospodarstwa znaczenie. Stoi pod kontrolą rządu i Sejmu i gospodarkę swą musi dostosować do interesu ogółu. Banki prywatne pod kontrolą publiczną nie są i tego interesu ogółu na oku nie mają.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#SGross">Daję przykład. Dziś czytamy w prasie notatki, że wobec zniżki stopy dyskontowej w Banku Polskim, Bank Gospodarstwa już zbiera się na narady i zniża stopę dyskontową odpowiednio. A dalej jest powiedziane, że w bankach prywatnych na razie tej tendencji niema. Bank państwowy musi się liczyć z interesem ogólnym. Nie wiem, dlaczego Rząd pieniądze, które miał przedtem w Banku Gospodarstwa, przeniósł od przeszło 2 lat do Banku Polskiego. Jeżeli pieniądze leżą w Banku Gospodarstwa, to są w obiegu, to się je wypożycza. W ostatnich 2 latach, odkąd Ministerstwo Skarbu wniosło pieniądze do Banku Polskiego, to depozyt razem z t. zw. rezerwą skarbową dochodził do blisko 500 miljonów, a suma 300 miljonów była najniższą kwotą, która nienaruszona leżała przez dwa lata. Należy skonstatować, że od października 1927 roku z powodu tego depozytu było ścieśnienie rynku pieniężnego stale conajmniej o tę kwotę 300 miljonów. To jest straszna rzecz dla produkcji, konsumcji i siły podatkowej. Ten pieniądz w ustawicznym obrocie dałby konsumcję i produkcję większą i siłą podatkowa byłaby wydatniejszą, przy niższych stawkach mielibyśmy większe wpływy. Teraz p. Minister zaczyna ruszać z tego depozytu. Przed kilku dniami mieliśmy ustawę o uruchomieniu 50 miljonów. A przedwczoraj w sejmowej Komisji Budżetowej, na wniosek p. posła Dąbskiego ze Stronnictwa Chłopskiego, żeby z tej gotówki ruszyć jeszcze 100 miljonów, p. Minister Skarbu zgodził się pod warunkiem, że 220 czy 200 miljonów ma zostać jako pogotowie. To jest niesłuszne. P. Minister uzasadniając, powiada tak: Skarb jest jak bank, musi mieć przyszłość, bo ma obce pieniądze, po Które może w każdej chwili ktoś przyjść. Depozyt w Banku Polskim stanowi własność Skarbu, bo pochodzi z nadwyżek i t. zw. walnych funduszów. Nadto jest 75 miljonów rezerwy skarbowej, która wedle dekretu ma służyć jako pogotowie. P. Minister powiada, że ma przecież 250 miljonów wydatków miesięcznie, ale zapomina, że ma także 250 miljonów dochodów.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#SGross">A przecież nigdy się nie zdarzy taki miesiąc, żeby nie palono papierosów, nie spożywano wódki, żeby nie było dochodów z innych monopolów i danin publicznych. Jeżeli się nie chce tezaurować 220 miljonów, to możemy je ruszyć, tembardziej, że mamy miesięczne budżety.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#SGross">Dopiero co przeczytałem, że cel miesięcznego budżetu jest ten, że gdy się widzi po miesiącu, że ma się wydatki, a nie ma się wpływu, to się wydatki skreśla. To jest w motywach, to jest w uzasadnieniu. Te sumy muszą być upłynnione. Te sumy mogą być w Banku Gospodarstwa Krajowego, który może tem rządzić i liczyć się z tem, że Ministerstwo może przyjść i podjąć to, tak że będzie miało t. zw. pogotowie. Depozyt Skarbu w Banku Polskim może i dlatego powinien być uruchomiony z korzyścią dla Skarbu i gospodarstwa, Skarb będzie miał procent. Straciliśmy 24.000.000 do 30.000.000 rocznie na procencie. To jest środek, to jest źródło, z którego możemy czerpać fundusze na rozszerzenie pieniężnego rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#SGross">Drugim środkiem co do którego jestem pewny, że wcześniej, czy później Państwo musi go zastosować. jest to, że możemy przez zaciągnięcie długu w Banku Polskim, na rachunek Skarbu, a to długu aż do granicy pokrycia, rozszerzyć pieniężny rynek wewnętrzny, tj. powiększyć obieg. Rachunków nie chcę tu przedstawiać, ale obliczyłem, że przy zachowaniu statutowego pokrycia walutowo-kruszcowego w wysokości 40% w stosunku do obiegu i depozytów, można wypuścić dalszych 1.000 miljonów, czyli o tę sumę obieg powiększyć. Można tedy jeszcze jakimś 1.000 miljonów ożywić gospodarstwo, powiększyć podaż pieniądza i stworzyć kapitałowi zagranicznemu konkurencję.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#SGross">Uważam, że to darowanie 6.000.000 nie jest dla życia gospodarczego wskazane, że to podarunek dla kapitalistów, którzy go zupełnie nie potrzebują; jeżeli Rząd ma tyle pieniędzy, że chce je darowywać, niech w takim razie pamięta o pracownikach, którzy płacą podatki od uposażeń służbowych. Niech Rząd podniesie granicę minimalną i zwolni od podatku dochodowego najniższe kategorje, tembardziej, że obniżka złotego granice tę przesunęła w sposób dla nich krzywdzący. Wtedy to będzie ofiara Skarbu uzasadniona. Ale na to, ażeby dać podarunek kapitałowi pieniężnemu, klub mój godzić się nie może. Będziemy głosowali przeciw ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Głąbiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SGłąbiński">Wysoka Izbo! Klub Narodowy będzie głosował za uchwałą Sejmu, a będzie głosował nie dlatego, ażeby uważał tę uchwałę za początek jakiejś reformy podatkowej, ani także w tym celu, ażeby chciał zwolnić kapitalistów od podatku od ich dochodów. Przeciwnie, jesteśmy zdania, że reforma podatkowa nie może się oprzeć na tego rodzaju przedłożeniu, a kapitaliści powinni podlegać opodatkowaniu od swoich rzeczywistych dochodów. Jednak odróżniamy podatek od kapitału od podatku od kapitalistów. Ten podatek, o który teraz chodzi, jest podatkiem od kapitału. Wszelkie podatki, nakładane na kapitał, na obrót niezależnie od rzeczywistego dochodu, jaki mają posiadacze tych kapitałów, uważamy za nieuzasadnione. Tak, jak dla nas podatek cd obrotu jest podatkiem najgorszym i wszelka reforma rzeczywista podatków musi się rozpocząć od jego zniesienia, narazie dążymy do jego ograniczenia, tak samo wszystka inne podatki, które obciążają nie rzeczywiste dochody, lecz kapitał, jak też pieniądze w ich obrocie, uważamy za nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#SGłąbiński">Pozwolę sobie powitać oświadczenie poprzedniego mówcy, że uważa, iż przemysłowcy z robotnikami mogą się pogodzić także i na tle systemu podatkowego. Jest to oświadczenie dla mnie bardzo cenne z tego powodu, ponieważ rząd Mac Donalda, kiedy po raz pierwszy objął władzę, przystąpił właśnie do zniesienia przedewszystkiem tych podatków, które były nakładane na przedsiębiorstwa, a także na korporacje. Podatek od korporacji, który płacą reprezentanci szerokich warstw, był podatkiem od kapitału, a został zniesiony z inicjatywy rządu Mac Donalda. Otóż może doprowadź my do tego, że także reprezentant tych szerokich warstw roboczych u nas z czasem dojdą do tego przekonania, że jest ścisła łączność pomiędzy kapitałem a możnością zarobkowania i wysokością zarobku warstw robotniczych. Dlatego trzeba odróżniać podatki, które są nakładane i obciążają kapitał, czy przedsiębiorstwa jako takie, cd podatków, które są nałożone na rzeczywiste dochody, które pobierają kapitaliści, czy przedsiębiorcy.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#SGłąbiński">Mówiłem już o tem na Komisji Skarbowo-Budżetowej, że u nas ten podatek od kapitału i rent dziś jest podatkiem bardzo nierównym, ponieważ najważniejsze jego pozycje zostały już od dawna zniesione. Już w roku 1923 z tego powodu, że marka polska spadała, trzeba było uchylić ten podatek od wierzytelności hipotecznych, a przecież byłaby to pozycja największa, jak zazwyczaj, w dziale lego podatku. Następnie musieliśmy zwalniać od tego podatku wszelkie pożyczki państwowe dlatego, że inaczej nie można było ich ulokować; zwolniono w drodze ustawy pap ery samorządowe, zwolniło się następnie Pocztową Kasę Oszczędności, zwolniło się listy zastawne, i kasy oszczędności zwyczajne, jeżeli wkłady wynoszą więcej niż 5.000, tak, że pozostaną te resztki opodatkowania, o których mówił także p. sprawozdawca, które zresztą nie są podatkami od kapitału jako takiego i dlatego mogą być ostatecznie pozostawione, a te resztki, które mają być teraz zniesione od rachunków bieżących etc., te rzeczywiście nie są uzasadnione, jeżeli chcemy być konsekwentni w naszem ustawodawstwie skarbowem.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#SGłąbiński">Pozwolę sobie na to zwrócić uwagę, że u nas rzeczywiście reforma podatkowa jest potrzebna, ale przedewszystkiem jest potrzebna reforma egzekucji podatkowej. U nas weszła w życie pewna metoda wykonawcza, która absolutnie na Zachodzie nie byłaby tolerowana, mianowicie zamiana podatku dochodowego na jakiś podatek skontyngentowany, to samo z podatkiem przemysłowym. Wytwarza się z tych podatków podatki całkiem dowolne, na które oczywiście narzekają wszyscy, i ci, którzy są niemi dotknięci, i ci, którzy się obawiają tych podatków. Mówię o tem, ponieważ widzę p. Ministra Skarbu, a według mego przekonania, reforma podatkowa na szerszą skalę nie będzie mogła być tak prędko przeprowadzona w tym duchu, ażeby istotnie podatki były nakładane na tych. którzy powinni być obciążeni według intencji ustawodawcy, a więc na tych, którzy mają rzeczywisty dochód, którzy mają rzeczywisty obrót a nie fikcyjny dochód, albo fikcyjny obrót. Ta reforma może być przeprowadzona przez energiczne wystąpienie Ministerstwa Skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Szarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SSzarski">Chciałem zwrócić uwagę, nie zapuszczając się w dłuższą replikę, na wywody p. s. Grossa, że przecież o ile dla kredytobiorców wyniknie korzyść ze zwolnienia cd podatku od kapitałów i rent, to oczywiście będą partycypować w tej samej mierze i przemysłowcy, korzystając ze zwolnienia przedewszystkiem obligacyj przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#SSzarski">Co się tyczy dalszych wywodów p. senatora, to mam zaszczyt powiedzieć, że nie zgadzam się z nim co do rozszerzenia rynku pieniężnego przez tego rodzaju forsowne zużycie instrumentu kredytowego. Jak wiemy, środki pieniężne nie powinny rodzić się w sposób sztuczny kredytowy, a jeżeli rodzą się w ten sposób, to prowadzą wprost do katastrofy inflacji.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#komentarz">(S. Gross: Przy utrzymaniu wkładów.)</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#SSzarski">Co się tyczy rezerw kasowych, to choć to nie należy do przedmiotu, muszę się zgodzić na zapatrywanie p. Ministra Skarbu, bo istotnie tak potężne przedsiębiorstwo, jakiem jest państwo pod każdym względem, musi posiadać rezerwy kasowe, ponieważ wprawdzie niema żadnych wkładających, ale ma wydatki, na które musi mieć gotowe pieniądze. Nie jest rzeczą pewną, że nie mogą zajść wypadki, na które rząd wpływu niema i dlatego rezerwy kasowe, których p. Minister żądał do wysokości 200 miljonów, być muszą, zważywszy, że wydatki miesięczne budżetowe wynoszą blisko 250 miljonów.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#SSzarski">Jeszcze raz polecam prośbę o przyjęcie ustawy bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania. Proszę Panów Senatorów, którzy są za przyjęciem wniosku komisji, aby wstali. Stoi większość, ustawa przyjęta bez zmian. Przystępujemy do 3 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o dodatkowym kredycie na okres budżetowy od 1 kwietnia 1929 r. do 31 marca 1930 r. na uregulowanie zaległych należności z tytułu wykonanych robót przy budowie nowej sali sejmowej oraz domu dla posłów i senatorów.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca s. Szarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SSzarski">Wysoki Senacie! Sejm 25 stycznia uchwalił projekt ustawy o dodatkowych kredytach na okres budżetowy od 1 kwietnia 1929 do 31 marca 1930 na uregulowanie zaległych należności z tytułu wykonanych robót przy budowie nowej sali sejmowej oraz domu dla posłów i senatorów. Konieczność tego kredytu pochodzi stąd według informacji i uzasadnienia biura sejmowego, że firmy, zatrudnione przy budowie gmachu dla posłów i senatorów i przy budowie sali sejmowej, nie wniosły rachunków na czas, ale dopiero po zakończeniu odnośnego okresu kredytowego. Wskutek tego powstał wydatek w sumie 350.000 zł, którego potrzeby nie można kwestionować, ponieważ rachunki są sprawdzone.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#SSzarski">Wnoszę na podstawie uchwały Komisji Skarbowo-Budżetowej o przyjęcie tej ustawy bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania. Proszę Panów Senatorów, którzy są za przyjęciem ustawy w brzmieniu sejmowem, ażeby wstali. Większość, ustawa przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o dodatkowych kredytach na okres budżetowy od 1 kwietnia 1929 r. do 31 marca 1930 r. Jako sprawozdawca głos ma s. Szarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SSzarski">Ustawa, którą mam zaszczyt przedłożyć Wysokiemu Senatowi, dotyczy kredytów dodatkowych na rok budżetowy, ubiegający za dwa miesiące. Jest tu szereg kredytów dodatkowych, które sięgają kwoty okrągło 50 miljonów, a dotyczą wydatków niewątpliwych, bo ugruntowanych przez wyroki najwyższych instancyj sądowych, albo wynikających z ustaw, a więc niepodlegających żadnym redukcjom, ani krytyce, a wreszcie wynikających z powodu wypadków żywiołowych i stosunków nadzwyczajnych. Po kolei pozwolę sobie przejść te kredyty.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#SSzarski">Pierwszy kredyt dotyczy Ministerstwa Spraw Zagranicznych w kwocie 75.000 na koszty przyjęcia prezydenta Republiki Estońskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#SSzarski">W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych mamy kwotę 750.000 na fundusz dyspozycyjny Ministra Spraw Wewnętrznych. Jak Wysokiemu Senatowi wiadomo, w preliminarzu na rok odnośny została wstawiona kwota 6 miljonów na fundusz dyspozycyjny Ministra Spraw Wewnętrznych. Sejm skreślił tę pozycję całkowicie i odmówił ministrowi wszelkich na ten cel środków. Oczywiście, że prowadzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych bez funduszu dyspozycyjnego jest prawie niemożliwe, zostało to jednak dokonane. Na ostatnie 3 miesiące roku rząd proponował dotowanie tego funduszu kwotą 2 500 000. Sejm obniżył tę kwotę do 750.000. Ze względu na konieczność funduszu dyspozycyjnego byłoby właściwe restytuowanie tego kredytu, który jest najzupełniej usprawiedliwiony. Jednak ze względu na to, że równocześnie w ustawie o kredytach dodatkowych jest przewidziany kredyt 15 miljonów na bezrobocie, który w razie zmiany tej ustawy nie mógłby być uwzględniony w najbliższym czasie, bo ustawa musiałaby wrócić do Sejmu, nie stawiam wniosku o przywrócenie tego kredytu, jednak proszę o przyjęcie go w wysokości, uchwalonej przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#SSzarski">Pozatem mamy w Ministerstwie Skarbu pozycję 900.000 zł, jako zwrot niesłusznie pobranej od nieegzaminowanych aplikantów sądowych 3% opłaty emerytalnej. Najwyższy Trybunał Administracyjny przyznał, że tej opłaty nie wolno było ściągać, więc jest to zwrot na podstawce wyroku. Następnie mamy 1.200.000 zł „Zwroty cła” i 400 000 „Zwroty opłat stemplowych”. Okazało się, że kredyty preliminowane na r. 192930 na ten cel zostały o tyle przekroczone, że jest konieczne powiększenie tej pozycji. Przeciwko temu niema żadnych zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#SSzarski">Następnie dwa wielkie kredyty, największe prawie w tych kredytach dodatkowych, mianowicie jeden 7.5 miljonów zł, drugi 7 miljonów złotych. Pierwszy jest kredytem na zwrot związkom komunalnym udziału w państwowym podatku dochodowym. Według ustawy o finansach komunalnych związkom komunalnym przysługuje prawo partycypowania we wpływach z podatku dochodowego. W r. 1925 ustawą o środkach zapewnienia równowagi budżetowej ta partycypacja została o połowę zmniejszoną, jednakowoż władze skarbowe wpłacały związkom komunalnym zmniejszony udział nietylko kwot podatku dochodowego, przypisanego po 1 stycznia 1925 r., to znaczy od chwili, kiedy obowiązywała nowa ustawa, ale także od kwot, przypisanych przed tym terminem, a wpłaconych po 1 stycznia — oczywiście rzecz zupełnie nieusprawiedliwiona, która dopiero na drodze rozstrzygnięcia Najwyższego Trybunału Administracyjnego została uregulowana i skutkiem tego dla wszystkich związków komunalnych powstała zdolna do egzekucji wierzytelność wobec Państwa. Kwota ta, jak widzi Wysoka Izba, polega na wyroku i na ustawie.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#SSzarski">Następnie mamy kwotę 7 miljonów; jest to dotacja dla miast na pokrycie opłat i podatków państwowych w wyniku umów zawartych z firmą „Ulen”.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#SSzarski">Jak wiadomo, kilka miast w b. Kongresówce zawarło z firmą „Ulen” w r. 1926 umowy na przeprowadzenie robót asenizacyjnych w miastach. Ponieważ warunki tej pożyczki są bardzo niekorzystne i obciążają miasta rok rocznie, w budżecie ogólnym, w zarządzie skarbowym preliminuje się kwotę kilku miljonów celem ulżenia obowiązkom pożyczkowym, ciążącym na tych miastach. Ale prócz tego miasta w umowie tej, niekorzystnej jako takiej, zobowiązały się do zapłacenia za firmę „Ulen” wszystkich podatków, które wymierzone zostały tej firmie za interesy w Polsce prowadzone. Te podatki, które się należą od firmy „Ulen”, wynoszą 7 miljonów złotych. Oczywiście miasta nie są w stanie zapłacić tej kwoty, dlatego państwo płaci za nie. Jest to jednakowoż operacja czysto rachunkowa, gdyż równocześnie w budżecie Ministerstwa Skarbu w podatkach bezpośrednich są wstawione te kwoty jako wpływ. A zatem budżetowo jest to bez znaczenia, materjalnie jednakowoż ta tranzakcja ma znaczenie dlatego, że państwo traci efektywnie 7 miljonów złotych podatków, od których zostają faktycznie zwolnione miasta. Przeciw temu kredytowi oczywiście zarzutów robić niepodobna.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#SSzarski">Następnie mamy w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego kredyt 711.106 złotych. Jest to kredyt na wykończenie budowy gmachu Ministerstwa W. R. i O. P., który kosztować będzie 5 211.000 złotych. Preliminowane kredyty wynosiły 4 i pół miljona, tak że różnica do dopłacenia wyniesie około 711.000, która tu wstawiona jest jako nowy kredyt dodatkowy. Wskutek tego kredytu będzie możliwe wykończenie gmachu i przeprowadzka ministerstwa przed 1 kwietnia r. b.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#SSzarski">Następnie mamy znaczniejsze kredyty w dziale 3 Ministerstwa Oświaty, mianowicie kwotę 2 miljonów na budowę Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego. Tu początkowo kredyt na ten cel wyznaczony nie z budżetu, ale na podstawie ustawy inwestycyjnej wynosił 5 miljonów, jednak już z wiosną 1929 roku było rzeczą konieczną powiększyć ten kredyt przez przeniesienie 1.5 miliona złotych z innych nadzwyczajnych inwestycyj państwowych. A tu okazuje się, że aby wykończyć ten gmach, jest jeszcze potrzebna kwota 2 miljonów, tak, że gmach, który początkowo miał kosztować 5 miljonów, będzie kosztował 8 i pół miljona. Przeciw temu kredytowi objekcji robić nie można, gdyż idzie o wykończenie ogromnej budowli. Przyłączyć się tylko należy do oświadczenia p. Premjera Bartla, który wyraził wielkie niezadowolenie z tego, że kosztorysy, przedstawiane rządowi, niejednokrotnie bardzo daleko odbiegają od rzeczywistych kosztów — wypadki, które zresztą często zdarzają się i przy prywatnych budowlach.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#SSzarski">Następnie mamy w Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej dwa nowe kredyty. Jeden w kwocie 1 miljona p. t. „Pomoc poszkodowanym przez wypadki żywiołowe, przesilenia gospodarcze oraz żywienie ludności”. Jest to ten miljon złotych, który ma być udzielony miastu Łodzi tytułem doraźnej pomocy z powodu znanych Wysokiej Izbie katastrofalnych stosunków gospodarczych i robotniczych, panujących w tem mieście.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#SSzarski">W związku z kryzysem gospodarczym stoi wzmożenie wybitnie bezrobocia, wskutek tego konieczność powiększenia środków, które preliminowane w budżecie były na 18 miljonów. Z tego funduszu już nic nie zostało i jest konieczność powiększenia go. W tym celu wstawiona jest kwota 15 miljonów jako kredyt dodatkowy i przeciwko temu kredytowi oczywiście żadnych objekcyj podnieść nie podobna.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#SSzarski">W Ministerstwie Poczt i Telegrafów mamy kredyt pod tytułem „Zwrot firmie Ericcson wpłaty na poczet ceny kupna Państwowej wytwórni aparatów telegraficznych i telefonicznych”. Ten wydatek polega na tem, że swojego czasu było projektowane założenie towarzystwa akcyjnego budowy i eksploatacji urządzeń radjofonicznych, w którem miał Skarb Państwa partycypować aportem w postaci wniesienia Wytwórni aparatów telegraficznych i telefonicznych. Ponieważ w biegu czynności założycielskich firma „Ericcson” wpłaciła za Państwo 500 tysięcy zł, które wobec tego, że cała tranzakcja nie została zatwierdzona przez Sejm, muszą być stonowane, dlatego jest rzeczą oczywistą, że wyłożone za Państwo fundusze muszą być zwrócone z procentami. Kwota ta wynosi 660 tysięcy zł; i to jest wydatek polegający na tytule prawnym.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#SSzarski">Dalej mamy dwie wielkie pozycje, mianowicie w długach państwowych spłata kapitału długów wewnętrznych około 1.200.000 i spłata odsetek od długów wewnętrznych 11 miljonów, To stoi w związku z podwyżką kapitału zakładowego Banku Gospodarstwa Krajowego, dla którego to celu zostały wypuszczone obligacje Banku Gospodarstwa Krajowego, które muszą być teraz oprocentowane i w tym celu jest przeznaczony ten kredyt. A następnie stoi ten wydatek 11 miljonów w związku z ustawą, uchwaloną w roku zeszłym przez Senat i przez Sejm, według której został przedłużony termin przerachowania korzystniejszej konwersji pożyczek państwowych z lat dawniejszych 1919 i 1920, i w której to ustawię, celem pokrycia kosztów uprzywilejowanych konwersyj, został rząd upoważniony do emisji 5% pożyczki konwersyjnej. Wskutek przeprowadzenia tych uprzywilejowanych konwersyj musiał Minister Skarbu na podstawie tejże ustawy wypuścić emisję 5% pożyczki konwersyjnej. Kwota ta ma służyć na wypłacenie odsetek od tej nowo wypuszczonej emisji i tutaj nie mamy przeciw temu kredytowi żadnych objekcji, bo chodzi o wydatek, ugruntowany ustawą.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#SSzarski">Wreszcie jako ostatni mamy kredyt nadzwyczajny w Ministerstwie Przemysłu i Handlu w dziale 16-Państwowa Fabryka Związków Azotowych — 2 miljony kredytu dodatkowego. Jak wiadomo fabryka tarnowska została otwarta, ale do prowadzenia jej potrzebny jest kapitał obrotowy i kwota ta ma służyć właśnie do tego.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#SSzarski">Zsumowane kredyty dodatkowe wynoszą kwotę 51.606.106 złotych, jednakowoż nie cała kwota jest faktycznym ciężarem budżetowym, gdyż potrącić od niej należy sumę 7 miljonów podatków umorzonych samorządom, która jest pozycją rachunkową. Faktyczne zatem kredyty dodatkowe wynoszą 44 miljony zł.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#SSzarski">Na pokrycie tych wydatków służyć ma ogólna nadwyżka dochodów w roku bieżącym. Nadwyżka ta, jak miałem zaszczyt wspomnieć przed kilku dniami, w roku bieżącym jest znacznie niższą niż w roku zeszłym, jednak wedle oświadczenia p. Ministra jest zupełnie wystarczającą, aby pokryć wszystkie te kredyty dodatkowe.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#SSzarski">Ponieważ, jak wykazałem, wszystkie te wydatki opierają się na wyrokach sądowych i na umowach prywatno-prawnych, względnie na ustawach, skutkiem tego Komisja Skarbowo-Budżetowa nie robiła żadnych zarzutów i uchwaliła przedstawić Wysokiej Izbie wniosek o przyjęcie tej ustawy bez zmian, w brzmieniu uchwalonem przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#Marszałek">Nikt do głosu się nie zapisał, przystępujemy do głosowania. Proszę Panów Senatorów, którzy są za przyjęciem ustawy, ażeby wstali. Stoi większość, ustawa przyjęta. W ten sposób porządek dzienny jest wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#Marszałek">Wpłynął wniosek senatorów z Klubu Ukraińskiego w sprawie wstrzymania przeprowadzenia egzekucyj na wsi przy ściąganiu podatków rządowych i samorządowych z powodu kryzysu gospodarczego. Wniosek ten prześlę do Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#Marszałek">Następne posiedzenie odbędzie się 12 lutego o godz. 16-ej. Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 17 m. 20.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>