text_structure.xml 7.85 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 29 stycznia 1976 r. Komisja Kultury i Sztuki, obradująca pod przewodnictwem posła Witolda Lassoty (SD), rozpatrzyła działalność przemysłu fonograficznego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Sztuki z wiceministrem Władysławem Lorancem, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów oraz dyrektor Zespołu NIK — Julian Pelczarski.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">Z przedstawionej przez resort informacji wynika, że produkcją płyt gramofonowych zajmuje się obecnie 7 przedsiębiorstw. Podlegają one różnym resortom, co nie stwarza warunków do wspólnych i skoordynowanych przedsięwzięć. Główny producent, podległe resortowi kultury, przedsiębiorstwo „Polskie Nagrania” — pracuje w wyjątkowo trudnych warunkach. W ciągu ostatnich 2 lat nastąpiła wyraźna poprawa wyposażenia przedsiębiorstwa w aparaturę elektroakustyczną do nagrań. W wyraźnej dysproporcji do zmodernizowanej bazy nagrań pozostają urządzenia do tłoczenia płyt gramofonowych. Również dział produkcji kaset wyposażony jest w aparaturę o małej wydajności.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">Stan techniczny naszej fonografii jest, w porównaniu z innymi krajami, niezadowalający. Przemysł fonograficzny jest niedoinwestowany. Podjęto radykalne kroki zmierzające do zmiany tej sytuacji już w bieżącej 5-latce. Podstawową inwestycją będzie budowa nowego zakładu produkcji płyt i kaset w Warszawie. Będzie on wytwarzał 30 mln płyt rocznie i 2 mln kaset. Jednocześnie poprawią się warunki pracy załogi.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">Uwagi podkomisji przedstawił poseł Włodzimierz Sokorski (PZPR): Na niezadowalającą sytuację złożyły się wieloletnie niedocenianie fonografii i zaniedbania inwestycyjne. Niezbędne jest w związku z tym jak najszybsze rozpoczęcie budowy nowego zakładu produkcyjnego „Polskich Nagrań”.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Rewizji wymaga polityka repertuarowa nagrań. Aż 67 proc. tzw. produkcji niezbywalnej stanowią płyty z muzyką rozrywkową, podczas gdy zapotrzebowanie na dobrą muzykę rozrywkową jest olbrzymie. Sytuacja w tej dziedzinie jest odbiciem ogólnego stanu przemysłu rozrywkowego w kraju. Producenci nagrań nie mają skąd czerpać materiału, bowiem brak zaplecza, który dostarczałby dobrą muzykę rozrywkową.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">W dziedzinie muzyki poważnej przemysł fonograficzny może poszczycić się osiągnięciami, jednak i tu obserwuje się pewną przypadkowość w w doborze repertuaru oraz nienadążanie za aktualnymi potrzebami. Muzyka poważna ma z natury rzeczy węższy krąg odbiorców. Przemysł fonograficzny mógłby odegrać w tej dziedzinie ważną rolę kulturotwórczą. Niezbędne jest nagrywanie polskiej muzyki współczesnej, choćby dla celów dokumentacyjnych. Z tych samych względów konieczne jest nagrywanie słowa — głosu wybitnych aktorów, literatów. Nagrania takie powinny być zachowane dla potomności, powinny stanowić część składową skarbnicy naszej kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">Wyniki kontroli NIK wskazują, że w istotnych sprawach funkcjonowania i rozwoju fonografii nie nastąpiły ostatnio zmiany na lepsze. Fonografia nie jest wielkim przemysłem i trudno jej rywalizować z wieloma innymi ważnymi dziedzinami gospodarczymi. Nie można jednak nie doceniać jej miejsca i znaczenia w rozwoju kultury. Realna już możliwość zbudowania nowego zakładu produkcyjnego „Polskich Nagrań” spowoduje 7-krotmy wzrost produkcji płyt.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">Zdaniem NIK pierwszoplanową sprawą jest wzmożenie przez resort działań koordynacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">W dyskusji zabierali głos posłowie: Tadeusz Hołuj (PZPR), Gabriel Górtowski (SD), Witold Lassota (SD), Anna Kochanowska (SD), Tadeusz Myślik (bezp. „Znak”), Krystyna Marszałek-Młyńczyk (SD) i Monika Kąkol (bezp.).</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">Wskazywano na konieczność przyspieszenia budowy nowoczesnego zakładu produkcyjnego „Polskich Nagrań”. Uruchomienie tego zakładu, planowane na rok 1978, będzie miało zasadnicze znaczenie dla poprawy sytuacji produkcyjnej przemysłu fonograficznego. Podkreślano, że jest to inwestycja wyjątkowo szybko rentująca się.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">Zwracano uwagę, że niezbędne jest wzmożenie nadzoru nad wszystkimi producentami nagrań muzycznych, skoordynowanie ich działań, co pozwoli na prowadzenie właściwej polityki repertuarowej. Nie jest rzeczą normalną — mówił poseł Tadeusz Hołuj, że np. przemysł chemiczny wytwarza taśmy z nagraniami.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">Na rynku jest sporo płyt, które nie znajdują nabywców, brak natomiast nagrań zarówno muzyki poważnej, jak i rozrywkowej, na którą istnieje duże zapotrzebowanie. „Polskie Nagrania” znajdują się w trudnej sytuacji — nie mają bowiem skąd czerpać materiału muzycznego. Jak stwierdził poseł Gabriel Górtowski, wiele spodziewano się pod tym względem po łódzkich Spotkaniach Estradowych, ale nie przyniosły one oczekiwanych efektów.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">W średnich szkołach muzycznych tępi się muzykę rozrywkową, wpaja się uczniom uczucie pogardy do tej muzyki. Dlatego też — podkreślała poseł Anna Kochanowska — muzyka ta wciąż pozostaje domeną amatorów. Ma to oczywiście wpływ na poziom artystyczny nagrań.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">Konieczne jest podniesienie poziomu technicznego naszych płyt i taśm z nagraniami. Nowoczesna aparatura odtwarzająca ujawnia w drastyczny sposób usterki. Jeśli chcemy osiągnąć efekty kulturalne, musimy w trybie pilnym zbliżyć poziom naszej produkcji do standardów światowych. Ma to znaczenie również dla perspektyw eksportu naszej produkcji fonograficznej, która cieszy się zagranicą dużym zainteresowaniem. Nagrania wysokiej jakości — stwierdził poseł Tadeusz Myślik — mogą być sprzedawane po wyższych cenach niż obecnie i na pewno znajdą nabywców. Podniesienie poziomu technicznego płyt należy jednak przede wszystkim od unowocześnienia bazy produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">Poseł Krystyna Marszałek-Młyńczyk wskazywała, że fonografia jest równie ważną dziedziną działalności kulturalnej, jak działalność filmowa czy teatralna. Przesądza o tym jej szeroki zasięg, duże możliwości oddziaływania oraz docierania do masowego odbiorcy. Jest to również dziedzina o niemałym znaczeniu komercyjnym. Argumenty te przemawiają za rozwojem fonografii. Poseł Monika Kąkol wskazywała na duże znaczenie jakie mogą mieć nagrania płytowe w działalności dydaktyczno-wychowawczej szkół.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#DyrektorZespołuNIKJulianPelczarski">Dodatkowych wyjaśnień udzielili: wiceminister kultury i sztuki — Władysław Loranc, dyrektor departamentu w Ministerstwie Kultury i Sztuki — Józef Mąka i dyrektor Przedsiębiorstwa Państwowego „Polskie Nagrania” — Adam Karolak.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>