text_structure.xml 79.2 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 12 maja 1988 r. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, obradująca pod przewodnictwem poseł Elżbiety Rutkowskiej (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informację o realizacji ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm PRL art. 12 ust. 3) oraz uchwały nr 180/86 Rady Ministrów /§ 12 pkt 1 podpunkt 5) w zakresie techniczno-organizacyjnych warunków działania wojewódzkich zespołów poselskich,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- informację o realizacji ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm PRL w odniesieniu do byłych posłów na Sejm (art. art. 31 i 32),</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- informację o pracy środków masowego przekazu w zakresie informowania o pracy Sejmu i posłów, - sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: przewodniczący niektórych wojewódzkich zespołów poselskich, przedstawiciele Kancelarii Sejmu i Urzędu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Mamy się dzisiaj zająć sprawą organizacyjno-technicznych warunków pracy wojewódzkich zespołów poselskich. Do tematu tego powracamy po dwóch latach. Odbyliśmy wówczas wizytację i byliśmy zaniepokojeni sytuacją. Komisja sformułowała opinię dotyczącą tego problemu. Teraz mamy okazję sprawdzić jakie są rzeczywiste rezultaty naszych ówczesnych interwencji. Ostatnie miesiące niepokoiły nas ze względu na to, że pewne działania reorganizacyjne w administracji terenowej zagrażały naszym strukturom. Obecnie sytuacja wydaje się już wyjaśniona. Poproszę posłów, którzy uczestniczyli w wizytacjach w terenie, o przedstawienie nam rezultatów swoich rekonesansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełZbigniewBiałecki">Na podstawie materiałów, jakie otrzymaliśmy na dzisiejsze posiedzenie z Urzędu Rady Ministrów oraz Kancelarii Sejmu, a także wizytacji niektórych siedzib wojewódzkich zespołów poselskich, można stwierdzić, że warunki pracy posłów w terenie są coraz lepsze i pozostają nadal w centrum zainteresowania wojewódzkich i centralnych organów administracji państwowej. W dążeniu do zapewnienia posłom właściwych warunków wykonywania obowiązków w terenie, pomimo wielu dyskusji, zachowano dotychczasowy status sekretariatów wojewódzkich zespołów poselskich, co zostało przez wszystkich posłów przyjęte z dużym zadowoleniem.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PosełZbigniewBiałecki">Zespół poselski wizytował WZP w Olsztynie. Sytuacja lokalowa WZP w Olsztynie i jego sekretariatu jest raczej dobra. Zespół ten dysponuje dwoma pomieszczeniami oraz w razie potrzeby, salą konferencyjną urzędu wojewódzkiego. Dla pracujących tam obecnie 8. posłów warunki te są wystarczające. Także dobre są warunki łączności. Nie jest natomiast obsadzony etat kierownika sekretariatu. Są trudności z pozyskaniem na to stanowisko odpowiedniego pracownika. W rozmowie z wojewodą uzyskaliśmy informację, że jeszcze w maju etat ten będzie obsadzony przez pracownika o wysokich kwalifikacjach i dużym doświadczeniu w pracy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PosełZbigniewBiałecki">Chciałbym tu mocno podkreślić, że m. in. brak kierownika sekretariatu WZP w Olsztynie wpływa ujemnie na pracę tego WZP. Nie bez wpływu na sytuację w sekretariacie pozostaje sprawa wynagrodzeń dla jego pracowników. Były kierownik odszedł ze względu na niską płacę. Również jedyna obecna pracownica sygnalizowała nam zamiar odejścia do innej pracy ze względu na niskie pobory.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PosełZbigniewBiałecki">Odpowiedzi na wystąpienia i interwencje posłów WZP w Olsztynie są udzielane przez organa administracji wojewódzkiej i centralnej w zasadzie w terminie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PosełZbigniewBiałecki">Niezrozumiały dla wizytującego zespołu jest fakt, że środki jakie posiada WZP w Olsztynie są wydatkowane przez urząd wojewódzki bez wiedzy WZP na opłaty związane z utrzymaniem lokalu, w którym mieści się WZP (energia, ciepło, pranie, sprzątanie).</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PosełZbigniewBiałecki">Merytoryczna praca WZP oraz jego sekretariatu sprawia wrażenie słabej, a funkcjonowanie biura WZP w opinii władz administracyjnych jest zbędne. Proponujemy, aby powołać zespół poselski, który jeszcze raz zbadałby pracę WZP w Olsztynie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełHelenaPorycka">Choć zespół poselski w woj. sieradzkim jest niewielki, oceniliśmy jego pracę bardzo pozytywnie. Siedziba WZP mieści się w urzędzie wojewódzkim, ma stosunkowo dobre warunki lokalowe, bowiem na potrzeby zespołu wydzielono trzy pomieszczenia. Bieżącą obsługę posłów zapewnia sekretariat posiadający 1,5 etatu. WZP ma również zapewnione - stosownie do potrzeb - możliwości korzystania z innych pomieszczeń urzędu wojewódzkiego, przeznaczonych do odbywania posiedzeń, spotkań itp.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełHelenaPorycka">Zgodnie z art. 12 pkt 3 ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm PRL oraz sformułowanym na tej podstawie pismem byłego ministra administracji i gospodarki przestrzennej z dnia 10 września 1985 r., urząd wojewódzki zapewnia środki finansowe i techniczne niezbędne dla funkcjonowania zespołu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PosełHelenaPorycka">W celu zapewnienia właściwych warunków organizacyjnych, służących realizacji zapisów ustawy o obowiązkach i prawach posłów, wojewoda sieradzki:</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PosełHelenaPorycka">- wprowadził do regulaminu urzędu wojewódzkiego zapis zobowiązujący wydziały urzędu do opracowywania materiałów na potrzeby WZP. Tematy przyjęte do realizacji przez zespół są wprowadzone do planu pracy urzędu wojewódzkiego. M. in. w ostatnim okresie wydział organizacyjno-prawny przygotował materiał nt. stanu realizacji postulatów i wniosków zgłoszonych pod adresem władz wojewódzkich w kampanii wyborczej do Sejmu w 1985 r., - wydał zalecenie wprowadzenia do regulaminów urzędów miejskich, miejsko-gminnych i gminnych zapisów o konieczności zapewnienia posłom odpowiednich warunków pracy w terenie, - zorganizował naradę z udziałem dyrektorów wydziałów, prezydentów, naczelników miast i gmin, w trakcie której omówione zostały zadania i obowiązki wynikające z ustawy, - zobowiązał dyrektorów wydziałów i podległych jednostek do spopularyzowania i omówienia w trakcie szkolenia wewnętrznego ustawy o obowiązkach i prawach posłów oraz regulaminu Sejmu, - zapewnił przekazywanie członkom WZP okresowych informacji o sytuacji społeczno-gospodarczej w województwie.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PosełHelenaPorycka">Realizacji obowiązków i praw wynikających z ustawy służyły także uzgodnienia WZP z prezydium rady wykonawczej PRON i prezydium WRN, dotyczyły one m. in. wspólnych posiedzeń tych organów, uczestnictwa posłów w posiedzeniach plenarnych rady wykonawczej PRON i sesjach WRN, spotkań i dyżurów poselskich.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PosełHelenaPorycka">W zakresie ostatniej z wymienionych form współpracy przewodniczący WZP, RW PRON i WRN przyjęli ustalenie, iż koordynatorem i bezpośrednim organizatorem spotkań i dyżurów posłów oraz radnych będzie RW PRON we współdziałaniu z sekretariatem WZP, biurem WRN i urzędem wojewódzkim. Zgodnie z uzgodnieniami dokonanymi z kierownictwem urzędu wojewódzkiego, udział w spotkaniach brali - stosownie do problematyki nurtującej wyborców - dyrektorzy wydziałów urzędu, przedstawiciele urzędów i instytucji stopnia wojewódzkiego oraz lokalnych władz administracyjnych. Przedstawiciele właściwych wydziałów urzędu wojewódzkiego biorą także udział w wizytacjach organizowanych przez WZP. Jedna z formuł tego rodzaju przedsięwzięć zakłada wcześniejsze odbycie posiedzenia WZP, w trakcie, którego przedstawiciel właściwego wydziału urzędu wojewódzkiego przedstawi informacje nt. będący przedmiotem wizytacji poselskiej. Ostatnia tego rodzaju przedsięwzięcie miało miejsce w kwietniu i dotyczyło opieki społecznej. Terenowe organa administracji państwowej zapewniają także techniczne warunki organizacji dyżurów poselskich poza siedzibą WZP, udostępniając na ten cel pomieszczenia urzędów gminnych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PosełHelenaPorycka">Dobrze układa się współpraca WZP i urzędu wojewódzkiego w rozwiązywaniu problemów zgłaszanych przez wyborców w trakcie pełnionych przez posłów dyżurów.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PosełHelenaPorycka">Wykorzystując istniejące możliwości, w wykonaniu obowiązku wnoszenia wkładu w umacnianie rangi i autorytetu Sejmu, kierownictwa urzędu wojewódzkiego i urzędów stopnia podstawowego zapewniają członkom WZP możliwość udziału w naradach gospodarczych, ważnych uroczystościach lokalnych, okolicznościowych akademiach itp.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PosełHelenaPorycka">Tryb współpracy WZP z byłymi posłami nie jest sformalizowany. Są to częste indywidualne kontakty członków WZP z byłymi posłami.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PosełHelenaPorycka">Do chwili obecnej odnotowano jeden przypadek zgłoszenia przez byłego posła do WZP prośby o udzielenie pomocy socjalnej. Sprawa jest w toku załatwiania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Miło słyszeć tak wysoką ocenę pracy WZP i jego współpracy z organami administracyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">Uczestniczyłam w zespole wizytującym wojewódzki zespół poselski w Warszawie. Jest to największy zespół po katowickim, liczy bowiem 27. posłów. Pracuje on w dobrym punkcie, w centrum miasta, posiada dwa lokale. Powstaje więc rozbieżność między tym co stwierdziliśmy a informacją URM, w której jest mowa o pięciu pomieszczeniach. Zespół rzeczywiście dysponuje całym piętrem, na które składa się 5 pomieszczeń, ale trzy z nich zajmuje PRON oraz fundusz pomocy szkole. Prezydent miasta zapewnił nas, że już niedługo instytucje te zostaną przeniesione do remontowanych właśnie pomieszczeń w budynku na ul. Jasnej, zaś zespół poselski będzie wówczas rzeczywiście dysponował całym piętrem. Ważnym jest to, że pozostanie w swojej starej siedzibie, do której przywykli już wyborcy.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PosełElżbietaRutkowska">Członkowie WZP w Warszawie bardzo wysoko oceniają współpracę z administracją stołeczną. Dotyczy to terminowości odpowiedzi na wystąpienia, reakcji na bardzo dużą liczbę wystąpień, uczestnictwa w posiedzeniach, szybkiej reakcji na zgłaszane nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PosełElżbietaRutkowska">Odnieśliśmy wrażenie, że praca warszawskiego zespołu poselskiego jest wypełniona bogatymi treściami i charakteryzuje się wieloma formami. Na podkreślenie zasługuje, sposób odbywania spotkań poselskich z udziałem przedstawicieli PRON i WRN. Dwa razy w ciągu roku odbywa się cykl tzw. spotkań sprawozdawczych, na których informuje się o tym, jak władze realizują postulaty wyborców, a także o pracy Sejmu. Jest tych spotkań bardzo wiele, mają one dobrą obsługę prasową. Regularnie odbywają się dyżury poselskie, na których jest ogromna frekwencja, przychodzi ok. 20. wyborców dziennie. Regularnie też odbywają się plenarne posiedzenia WZP. Członkowie WZP uczestniczą w konsultacjach projektów ustaw. Wszystkie te posiedzenia są poprzedzane wizytacjami w terenie.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PosełElżbietaRutkowska">Zespół bardzo szeroko rozwinął współpracę z byłymi posłami. Jest to istotny problem, ponieważ w Warszawie mieszka ponad 500. byłych posłów. 30. byłych posłów utworzyło grupę pomocniczą, służącą radami oraz przygotowujący ekspertyzy dla wojewódzkiego zespołu poselskiego. Obecnie pracują oni nad raportem „Warszawa 2000”. Wielu byłych posłów zgłasza się do WZP w różnych sprawach, zwłaszcza socjalnych. Dzięki Kancelarii Sejmu wielu z nich udzielono pomocy socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PosełElżbietaRutkowska">W ślad za pismem marszałka Sejmu, WZP w Warszawie rozpisał ankietę wśród byłych posłów, aby zorientować się jakie są warunki egzystencji tych osób.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PosełElżbietaRutkowska">Działalność WZP w Warszawie jest bardzo bogate. Prezydent miasta wyrażał również satysfakcję z tego powodu i zadowolenie ze współpracy z WZP. M. in. dzięki interpelacji tego zespołu nadwyżki budżetowe pozostały w ub. r. w budżecie miasta.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PosełElżbietaRutkowska">Ocenę wykonania art. art. 31 i 32 ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm PRL przedstawiła poseł Helena Porycka (PZPR): Art. 31 ustawy głosi, że: „Prezydium Sejmu stwarza warunki do wykorzystania przez Sejm i jego organy wiedzy i obywatelskiego doświadczenia byłych posłów”. Według informacji nadesłanych przez sekretariaty WZP do 31 stycznia 1988 r. w ich ewidencji znajdowało się 1.292 byłych posłów. Najwięcej byłych posłów, bo aż 244. mieszka w Warszawie. Olbrzymia większość z nich to byli posłowie wybrani w okręgach poza warszawskich, którzy przenieśli się do stolicy, a tylko nieznaczna część to byli posłowie, którzy piastowali mandat poselski na terenie objętym dzisiaj działalnością stołecznego WZP. Pod względem liczebności byłych posłów drugim województwem jest woj. katowickie, gdzie mieszka 107. byłych posłów. Pozostałe województwa zamieszkuje od 54. do 7. byłych posłów. Dokładna ewidencja jest utrudniona z powodu zmian w podziale administracyjnym kraju oraz indywidualnych zmian miejsca zamieszkania byłych posłów. W tej sytuacji wydaje się celowe potwierdzenie zasady, że WZP posiadają w swej ewidencji tylko tych byłych posłów, którzy aktualnie mieszkają na ich terenie oraz zalecenie wszystkim WZP przekazania na piśmie w terminie miesięcznym danych o tych byłych posłach z terenu ich województwa, którzy dzisiaj przebywają gdzie indziej. Informacja ta powinna zostać przekazana do WZP przypuszczalnego obecnego miejsca zamieszkania byłych posłów, z poleceniem by przyjęły ich do swojej ewidencji.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PosełElżbietaRutkowska">Wytyczne w zakresie wykorzystania wiedzy i doświadczenia byłych posłów w działalności WZP zostały przekazane przez marszałka Sejmu na pierwszym spotkaniu Prezydium Sejmu z przewodniczącymi i sekretarzami WZP w dniu 11 grudnia 1985 r. Proponowano w nich, aby „WZP utrzymywały kontakty z byłymi posłami zamieszkującymi na terenie województwa, zapraszały ich w zależności od posiadanej przez nich znajomości spraw w określonej problematyce do udziału w pracach WZP. Celowe również byłoby okresowe organizowanie przez WZP spotkań z byłymi posłami w celu poinformowania ich o aktualnych problemach społeczno-gospodarczych województwa i o pracach Sejmu, a także umożliwienie byłym posłom udziału w ważniejszych lokalnych wydarzeniach”.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PosełElżbietaRutkowska">Realizacja tych wytycznych przebiega różnie w poszczególnych WZP. Zależy to głównie od inicjatywy WZP, ale także od wieku byłych posłów, ich stanu zdrowia, poziomu wiedzy oraz doświadczenia. Najbardziej rozpowszechnioną formą jest udział byłych posłów w spotkaniach i dyżurach poselskich w miejscu ich zamieszkania. Powodowane jest to m. in. tym, że dojazd do siedziby WZP, szczególnie w województwach rozległych, bywa utrudniony i uciążliwy. Dojazd jest więc, niemożliwy z uwagi na wiek i stan zdrowia byłych posłów.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PosełElżbietaRutkowska">Dość szeroko przyciąga się byłych posłów do różnych prac w WZP. Najczęstszą formą jest ich udział w wizytacjach zespołowych organizowanych przez WZP, w zespołach roboczych przygotowujących materiały na posiedzenia WZP itp. Dość powszechne jest zasięganie opinii części byłych posłów przy konsultacjach projektów nowych aktów prawnych lub nowelizacji dotychczasowych, jak też przy ocenie realizacji podjętych przez Sejm ustaw i uchwał.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PosełElżbietaRutkowska">Prawie wszystkie WZP, jedne doraźnie inne systematycznie, w zależności od tematyki posiedzenia, zapraszają byłych posłów na swe zebrania. Posłużę się przykładem z mego województwa. Mamy 18. byłych posłów. Na ostatnie posiedzenie WZP przybyło 11 osób. Brali czynny udział w dyskusji, wnosząc bardzo cenne uwagi oraz wyrażając zadowolenie, że są zapraszani i mają możliwość przekazania swej opinii i opinii swego środowiska. Bardzo aktywną współpracę z byłymi posłami prowadzi WZP w Lublinie. Mieszka tam 34. byłych posłów, którzy są zapraszani kolejno na posiedzenia WZP po 3–5 osób, przy czym na posiedzeniach wyjazdowe zaprasza się byłych posłów zamieszkujących lub pracujących na danym terenie. Uczestniczą oni także aktywnie w licznych spotkaniach poselskich z wyborcami. Aktywność byłych posłów jest zróżnicowana, gdyż determinują ją wiek i stan zdrowia, a u pracujących - obowiązki zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PosełElżbietaRutkowska">Poza kontaktami roboczymi mają miejsce również spotkania okazjonalne. Np. w 1986 r. miała miejsce uroczystość z udziałem posłów WZP, na której wręczono byłym posłom medale 40-lecia PRL. Posłowie IX kadencji w miarę możliwości odwiedzają byłych posłów-emerytów w ich miejscach zamieszkania, a pracujących - w zakładach pracy. Byli posłowie, szczególnie zamieszkali w Lublinie, są często gośćmi w siedzibie WZP. Przychodzą z problemami społecznymi i osobistymi.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PosełElżbietaRutkowska">W woj. sieradzkim, gdzie wizytowaliśmy WZP, mieszka 8. byłych posłów. Współpraca z nimi nie jest sformalizowana. Jest ona realizowana w formie częstych, indywidualnych kontaktów członków WZP z byłymi posłami. W październiku br. planuje się odbycie wspólnego posiedzenia. Jego celem będzie zapoznanie byłych posłów z dorobkiem WZP po upływie 3. lat IX kadencji Sejmu. W grudniu 1988 r. planuje się m. in. rozpatrzenie sytuacji socjalnej byłych posłów.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PosełElżbietaRutkowska">W województwach, w których mieszka większa liczba byłych posłów tworzą się grupy byłych posłów i wówczas przewodniczący takiej grupy uczestniczy we wszystkich posiedzeniach WZP. W niektórych WZP powstały stałe grupy konsultantów, złożone z byłych posłów. Np. w Opolu stanowią taką grupę trzej byli posłowie, a w Kaliszu dwaj. W innych województwach powstały wręcz grupy ekspertów. Np. w Warszawie grupa taka liczy ponad 30. posłów zbierających się systematycznie, a jej opracowania dotyczące polityki społecznej oraz projektów takich ustaw jak: prawo lokalowe, o konsultacjach społecznych, o opiece społecznej oraz uchwały w sprawie założeń II etapu reformy, tworzone na tle obecnych potrzeb Warszawy, były doręczane stołecznym posłom. Warszawa wyłoniła grupę specjalną. - prelegencką. Byli posłowie z tej grupy uczestniczą w spotkaniach z młodzieżą szkolną z klas VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych. Spotkania te są bardzo pozytywnie oceniane przez pedagogów.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PosełElżbietaRutkowska">Zgodnie z wytycznymi Prezydium Sejmu, WZP organizują specjalne spotkania z byłymi posłami. Niektóre WZP robią to systematycznie. Dotyczy to zwłaszcza WZP w Łodzi i Wałbrzychu, gdzie spotkania takie, z udziałem przedstawicieli politycznych, państwowych i społecznych organów wojewódzkich poświęcone były przekazaniu informacji o sytuacji społeczno-gospodarczej kraju i województwa oraz działalności Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PosełElżbietaRutkowska">WZP bardzo pozytywnie oceniają społeczną aktywność byłych posłów. Na ogół wszyscy, jeśli tylko pozwala im na to ich wiek i stan zdrowia, wyróżniają się zaangażowaną społecznie postawę w swoim środowisku. Wielu wyborców zgłasza się w dalszym ciągu do nich z różnymi sprawami. Byli posłowie pełnią wiele funkcji z wyboru, stanowią aktyw polityczny PRON, rad narodowych, organizacji związkowych i samorządów społecznych nie tylko na szczeblu podstawowym, ale i wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#PosełElżbietaRutkowska">Można zatem stwierdzić, że mimo zróżnicowania w działalności WZP wytyczne Prezydium Sejmu w tym zakresie są realizowane pomyślnie. Współpraca z władzami administracyjnymi układa się w większości województw bardzo dobrze.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#PosełElżbietaRutkowska">Pewne odstępstwo od tej oceny stanowi tylko sprawa wykorzystania zaangażowania społecznego uczestniczących w kampanii wyborczej do Sejmu kandydatów na posłów, którzy zostali umieszczeni przez konwenty wyborcze na drugich miejscach na listach wyborczych. O kontaktach z nimi wspomina jedynie informacja WZP z Krakowa.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#PosełElżbietaRutkowska">Można zatem postulować, aby Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, kwitując pozytywnie dotychczasowy stan w tym zakresie w olbrzymiej większości WZP, zleciła dalszą kontynuację realizacji wytycznych Prezydium Sejmu, ze szczególnym wykorzystaniem uwag i spostrzeżeń przez te WZP, których działania miały dotychczas ograniczony zasięg. Być może korzystne byłoby dokonanie oceny tego odcinka pracy na jednym z posiedzeń WZP.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#PosełElżbietaRutkowska">Art. 32 ustawy dotyczy świadczeń i opieki socjalnej na rzecz byłych posłów. Obowiązują dwie uchwały Prezydium Sejmu z 14 listopada 1985 r. w sprawie diet oraz pomocy socjalnej. W trosce o sprawną realizację tej drugiej uchwały i mając na względzie ujednolicenie zasad udzielania tej pomocy, Kancelaria Sejmu współdziałając z grupą byłych posłów, opracowała pomocnicze kryteria opiniowania przez WZP i rozpatrywania przez szefa Kancelarii Sejmu próśb i wniosków byłych posłów emerytów i rencistów. Kryteria te zostały przekazane w teren w marcu 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#PosełElżbietaRutkowska">Dodatek do rent i emerytur w wysokości połowy diety poselskiej pobiera 972 byłych posłów, pozwolę sobie w tym miejscu, w imieniu byłych posłów, z którymi miałam kontakty, przekazać serdeczne podziękowanie marszałkowi oraz Prezydium Sejmu za realizację art. 32 ustawy o prawach i obowiązkach posłów, zwłaszcza za przyznanie tego dodatku do rent i emerytur. Niektórzy byli posłowie rzeczywiście są w trudnej sytuacji materialnej, ale jeszcze ważniejsze jest to, że byli posłowie nie czują się zapomniani, że mają namacalną więź z Kancelarią Sejmu, że wzrosła ranga posła. Są to osoby, które całe życie pracują społecznie, a pełniąc obowiązki poselskie - co wiemy z własnego doświadczenia - dorobić sobie dodatkowo nie można. Nie można więc wypracować wyższej emerytury.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#PosełElżbietaRutkowska">W 1986 r. pomocy socjalnej udzielono 34. byłym posłom; 28 osób skorzystało z zapomóg na ogólną kwotę 955 tys. zł, (średnio 34 tys. zł) i 6 osób z pożyczek na sumę 480 tys. zł (średnio 80 tys. zł). W 1987 r. pomoc socjalną (pieniężną) otrzymało 36. byłych posłów: 24. osobom przyznano zapomogi w łącznej kwocie 3.215 tys. zł, (średnio 50 tys. zł), a 12. udzielono pożyczek na sumę 1.060 tys. zł (średnio 80 tys. zł). WZP i ich sekretariaty dokładają wielu starań, aby wszystkie osoby, którym przysługują świadczenia lub które znajdują się w trudnych warunkach materialnych otrzymały pomoc socjalną. Kancelaria Sejmu i WZP informowały o możliwościach świadczeń i formach pomocy dla byłych posłów na spotkaniach z nimi, sporządzały ankiety i wywiady, organizowały odwiedziny byłych posłów w miejscach ich zamieszkania przez aktualnych posłów bądź pracowników sekretariatu. Prawie wszystkie WZP okazują byłym posłom pomoc we własnym zakresie, przeważnie w postaci załatwiania spraw związanych z lecznictwem szpitalnym i sanatoryjnym oraz innymi działaniami interwencyjnymi o charakterze doraźnym (telefony, bieżące kwestie życiowe i bytowe, sprawy mieszkaniowe itp.). W przypadkach szczególnych, pomocy tej udziela także Kancelaria Sejmu. Pomoc udzielana jest również rodzinom zmarłych byłych posłów.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#PosełElżbietaRutkowska">Wydaje się zasadne przypomnieć o celowości przekazywania Kancelarii Sejmu pełnej informacji przez WZP, według ustalonych kryteriów pomocniczych, o prośbach i wnioskach byłych posłów o pomoc socjalną, gdyż zdarzają się przypadki uzasadnień formalnych nie wnoszących jasności do informacji o konkretnej sytuacji życiowej zwracających się o pomoc. Niepotrzebnie przedłuża to tryb załatwiania spraw.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#PosełElżbietaRutkowska">Proponuje się również podnieść górną granicę wysokości zapomóg do 100 tys. zł, a pożyczek do 200 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#PosełElżbietaRutkowska">Z uwagi na potrzebę systematycznej opieki lekarskiej nad byłymi posłami wydaje się również celowe podjęcie starań o generalne uregulowanie przez ministra zdrowia i opieki społecznej poradnictwa leczniczego dla byłych posłów na zasadach podobnych jak w stosunku do posłów bieżącej kadencji. Obawiam się jednak, że dla większości posłów zapis ten będzie niemożliwy do zrealizowania, bo z odległych województw nikt nie będzie dojeżdżał do Warszawy na leczenie.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#PosełElżbietaRutkowska">Ponadto byli posłowie w rozmowach ze mną prosili, żeby przyznać im 50% zniżki na przejazdy środkami komunikacji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#PosełElżbietaRutkowska">Wskazane jest również, by wszystkie WZP posiadały fundusz reprezentacyjny na takie cele, jak przesłanie życzeń z okazji rocznic, kupno kwiatów i herbaty itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">Istnieje generalna zbieżność w ocenach Urzędu Rady Ministrów, wojewódzkich zespołów poselskich i Kancelarii Sejmu aktualnej sytuacji techniczno-organizacyjnej i finansowej WZP i ich sekretariatów.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">Nastąpiła kolejna, znaczna poprawa we wszystkich dziedzinach. Istnieje także zgodność - uwzględniając treści odpowiedzi URM m. in. na wnioski zawarte w opinii nr 1 i dezyderacie nr 2 Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich - co do kierunków działania na rzecz dalszego doskonalenia obsługi posłów realizujących zadania wynikające z mandatu poselskiego w terenie.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">W związku z tym nasuwa się tylko kilka uwag i wniosków zmierzających do zapobiegania powstawaniu możliwych nieporozumień oraz wynikających z ocen przedstawionych przede wszystkim przez WZP:</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">- lokale przeznaczane dla WZP służą przede wszystkim posłom i kierownictwom WZP, w tym przewodniczącemu, który kieruje merytorycznie pracami sekretariatu WZP. Nie można więc obliczać powierzchni biurowej pomieszczeń będących w dyspozycji WZP, uwzględniając tylko pracowników ich sekretariatów, - płace pracowników na poszczególnych stanowiskach w sekretariatach WZP (kierownik, inspektor wojewódzki, starszy inspektor wojewódzki) powinny być porównywalne z płacami pracowników na analogicznych stanowiskach w jednostkach merytorycznie podobnych, np. w biurach wojewódzkich rad narodowych. Posługiwanie się przy porównywaniu płac średnimi płacami w urzędach wojewódzkich i sekretariatach WZP, wobec niskiej obsady etatowej w tych sekretariatach, nie stwarza podstawy do prawidłowych ocen porównawczych.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">Kancelaria Sejmu przeprowadziła wstępną ocenę porównawczą wysokości wynagrodzeń na stanowiskach m. in. kierowników sekretariatów WZP (po ostatnich podwyżkach). Zebrane dane pozwalają stwierdzić np., że płace kierowników sekretariatów liczących dwa etaty, mieszczą się w granicach:</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">- płace podstawowe (zasadnicze) od 33 tys. zł w Słupsku i Jeleniej Górze, do 45 tys. zł w Płocku, - płace zasadnicze wraz z dodatkiem funkcyjnym od 42 tys. zł w Słupsku do 56 tys. zł w Lublinie.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">Kancelaria Sejmu zmierza do zgromadzenia wszystkich informacji dotyczących wynagrodzeń pracowników sekretariatów WZP. Będzie to możliwe po zakończeniu w urzędach wojewódzkich przekazywania decyzji płacowych. Wydaje się jednak już teraz, że płace kierowników sekretariatów WZP (bez dodatku stażowego) w Słupsku, Piotrkowie Trybunalskim i Jeleniej Górze rażąco odbiegają od wysokości wynagrodzeń pozostałych kierowników w podobnych województwach.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">Rozwiązywanie tych problemów, prowadzi nieraz do nieporozumień między urzędem wojewódzkim i WZP. Ich zapobieganiu powinno służyć przestrzeganie w praktyce zasady, iż wszystkie sprawy związane z WZP, a zwłaszcza przyjmowanie, wynagradzanie, zwalnianie i ocenianie pracowników sekretariatów WZP, rozwiązywanie problemów dotyczących funkcjonowania WZP oraz obsługi posłów - powinny być realizowane na wniosek przewodniczącego WZP, który kieruje merytorycznie pracami sekretariatu lub za jego zgodą.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">Na zakończenie chcę sprostować błąd, który zakradł się do dostarczonej posłom informacji dotyczącej wykorzystywania wiedzy i obywatelskiego doświadczenia byłych posłów oraz udzielania im pomocy socjalnej. Liczba byłych posłów w Warszawie wynosi nie - jak podano - 244 lecz 335, łączna liczba zarejestrowanych byłych posłów wynosi więc nie 1.292 lecz 1.383.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#NaczelniksamodzielnegowydziałudosprawWZPKancelariiSejmuBogdanGawroński">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełKrystynaJandyJendrośka">Nie jest sprawą przypadku, że wszyscy wojewodowie równocześnie wystąpili o włączenie sekretariatów wojewódzkich zespołów poselskich do struktury urzędów wojewódzkich - była to inicjatywa ministra Z. Rybickiego, którą przedstawił na naradzie z wojewodami. Sprawa ta kosztowała wszystkich posłów wiele tygodni pertraktacji, dyskusji, nerwów. Opracowano bez konsultacji z nami projekt statutu sekretariatu WZP. Stwierdziłam na to, że „nic o nas bez nas”. Te wszystkie perturbacje były zupełnie zbędne.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełKrystynaJandyJendrośka">Jeśli chodzi o drugie rozpatrywane zagadnienie - grupa byłych posłów bardzo się w naszym regionie zaktywizowała i postanowiła nawet utworzyć stowarzyszenie byłych posłów, występując o jego rejestrację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełHelenaGalus">W odniesieniu do spraw, o których mówimy, mam mieszane odczucia. Z jednej strony wprowadzamy bowiem reformę, ograniczamy centrum, zmniejszamy administrację - z drogiej zaś wiele WZP występuje o zwiększenie liczby etatów w obsługujących je sekretariatach. Tymczasem, te sekretariaty działają jeszcze bardzo krótko, a jeśli będą się nadal rozrastać w dotychczasowym tempie - mogą z czasem przekształcić się w duże wydziały urzędów wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełHelenaGalus">WZP w Płocku prowadzi bogatą i rozległą działalność. Mimo to umówiliśmy się, że merytoryczne kierowanie sekretariatem należy do WZP, ale jego obsługa techniczna do urzędu wojewódzkiego. Nie interesujemy się więc sprawami technicznymi, ani pieniędzmi, które wojewoda musi wydawać na ten cel. Co prawda wojewoda płocki wyliczył, że na jednego posła wydaje rocznie 100 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełHelenaGalus">Chcę też przestrzec przed stosowaniem wobec pracowników sekretariatów WZP okresowych ocen pracowników przeprowadzanych w urzędach wojewódzkich. Powinniśmy pilnować, by bez porozumienia z nami nie zwalniano dobrych pracowników. Generalnie jednak sądzę, że przyjęty przez nas układ, oparty o wstępne porozumienie z wojewodą, jest dobry i zdaje egzamin.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PosełHelenaGalus">Niepokoi mnie pozycja pracowników sekretariatów WZP wobec kierowników i pracowników innych wydziałów urzędów wojewódzkich - uważam, że powinny tu być zachowane pewne proporcje. Nasza Komisja powinna zająć, stanowisko w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełHenrykSzablak">W moim WZP nie ponoszono żadnych wydatków poza opłatami za herbatę i kawę, nie rozumiem więc, skąd wzięła się kwota 257 tys. zł wydatków rzeczowych przytoczona w załączniku do informacji URM. Może dotyczy to transportu - ale korzystaliśmy z niego razem z pracownikami urzędu wojewódzkiego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełHenrykSzablak">Żyjemy w trudnych czasach i w związku z tym groteską nazwałbym atak na sekretariaty WZP - czy nie ma już poważniejszych spraw? Mam też w tym kontekście pytanie pod adresem Urzędu Rady Ministrów: jeśli łamie się w całym kraju obowiązujące prawo, to czy szefa URM stać na wyegzekwowanie respektowania tego prawa przez organy administracji terenowej - czy może również jemu potrzebne są w tym celu nadzwyczajne pełnomocnictwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełBogdanKrólewski">Dobrze, że dysponujemy obszerną informacją Kancelarii Sejmu, a także informacjami przekazanymi w koreferatach. Wiele spraw wygląda nie tak, jak byśmy sobie życzyli; może to być efektem tego, że przewodniczący WZP zbyt mało energicznie domagają się od wojewodów tego, co im się należy. Sądzę, że w większości przypadków powinna wystarczyć jedna rozmowa przewodniczącego WZP z wojewodą, czy przewodniczący WRN - tymczasem można odnieść wrażenie, że łatwiej zadzwonić do Warszawy ze skargą niż samemu załatwić sprawę. W skrajnych przypadkach tego rodzaju interwencje są oczywiście niezbędne i trzeba się nimi zająć. Generalnie jednak podzielam pogląd posła H. Szablaka, że są dziś ważniejsze sprawy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełBogdanKrólewski">Na ile realizowane są postanowienia ustawy o pomocy dla byłych posłów? Generalnie wojewódzkie zespoły poselskie zaktywizowały tę działalność, również nasza Komisja interesuje się i powinna jeszcze bardziej interesować się tymi sprawami. Widzę tu dwie zasadnicze kwestie. Pierwsza, to wykorzystywanie doświadczenia byłych posłów i aktywizowanie tych spośród nich, którzy chcą włączyć się w działalność społeczną; powinno się to odbywać za pośrednictwem organizacji, partii i stronnictw, jedną z okazji po temu jest z pewnością kampania wyborcza do rad narodowych. Drugi problem, to wykorzystywanie obywatelskiego doświadczenia byłych posłów w pracach sejmowych, przy opracowywaniu różnego rodzaju dokumentów, konsultowanie z byłymi posłami różnych ważnych spraw. Korzystanie z doświadczeń byłych posłów, to praktyka nowa, dopiero rozpoczęta i w przyszłości z pewnością będą z tym związane różnorodne problemy. Działalność tego rodzaju ma też duże znaczenie z punktu widzenia tych ludzi - często starszych, osamotnionych i z różnych przyczyn zapomnianych. Można stwierdzić, że w jakichś 90% opieka nad byłymi posłami jest właściwa - choć np. w przypadku opieki lekarskiej - przyjazdy do Warszawy będą możliwe tylko w szczególnych sytuacjach.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełBogdanKrólewski">Wielka batalia w sprawie sekretariatów WZP zakończyła się; była ona z pewnością niepotrzebna. Nie podzielam poglądu posłanki H. Galus w tych sprawach - obsługa ze strony sekretariatów WZP, to także merytoryczna obsługa posłów i powinna ona być coraz lepsza; WZP powinny np. zatrudniać prawników - dobrze wykwalifikowanych i w związku z tym dobrze opłacanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełGenowefaKuśmierek">Z doświadczeń zebranych w Olsztynie wynika, że nie wszystkie WZP zaktywizowały współpracę z byłymi posłami. W tym WZP prowadzi się jedynie rejestr byłych posłów, trzem osobom udzielono pomocy finansowej - ale nie odbyło się np. ani jedno spotkanie z tymi ludźmi. Postulowaliśmy, by zorganizowano je przed 22 lipca. Na sytuację w tym wojewódzkim zespole poselskim ma negatywny wpływ brak kierownika sekretariatu WZP, a także praktyczny brak przewodniczącego WZP, który pracuje i przebywa głównie w Warszawie. Wojewoda zaproponował tam powołanie wspólnego biura wszystkich ciał przedstawicielskich -argumentując, iż często się zdarza, że WRN, WZP i inne ciała zajmują się tym samym tematem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełGenowefaKuśmierek">Generalnie mogę stwierdzić, że moja wizyta w Olsztynie dostarczyła smutnej refleksji - posłowie mają tak, jak sami o to dbają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJózefOzgaMichalski">Niegdyś wojewódzkie zespoły poselskie nie istniały, a poseł był sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Zależał w istocie od swej partii, swego stronnictwa. Była to prosta zależność: od wyborców i od sił politycznych, które wysunęły jego kandydaturę do mandatu poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełJózefOzgaMichalski">Obecnie zastanawiamy się nad tym, jaką formę i treść nadać działaniom WZP, by nie powielały one działalności wojewódzkich rad narodowych - podejmując w zbliżonym czasie te same tematy, np. z zakresu ochrony środowiska. Idzie o to, by WZP były eksponentami Sejmu w swoich regionach, by działalność Sejmu znajdowała odzwierciedlenie w ich pracach. Nasza Komisja powinna rozważyć te kwestie. Uchwaliliśmy np. wczoraj ustawę o nadzwyczajnych pełnomocnictwach dla rządu - ale problemy związane z realizacją tego aktu prawnego będą występowały nie tylko na szczeblu centralnym, ale również na poziomie wielkich zakładów przemysłowych, rozsianych w terenie. Warto by WZP przyglądały się tym sprawom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WicedyrektorwURMJózefMikosa">Zgadzam się, że są sprawy ważniejsze niż podporządkowanie sekretariatów WZP. Dobrze się stało, że Komisja rozpatrzyła te problemy. Chcę podziękować za słowa skierowane pod adresem administracji państwowej - często bardzo pochlebne. Urzędy wojewódzkie pracują niekiedy w bardzo trudnych warunkach materialnych i lokalowych, te trudności często są przenoszone na WZP i ich sekretariaty.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WicedyrektorwURMJózefMikosa">Sytuacja płacowa pracowników WZP musi być zróżnicowana, podobnie jak jest zróżnicowana w przypadku pracowników administracji terenowej w poszczególnych województwach. Polityka płacowa URM prowadzi świadomie do tego zróżnicowania, gdyż poszczególne regiony są różnymi rynkami pracy. Inaczej wygląda rynek pracy w woj, katowickim, a inaczej w chełmskim czy suwalskim. Tymczasem do niedawna woj. suwalskie było właśnie po pierwszym miejscu pod względem poziomu płac pracowników administracji terenowej - a sądzę, że nie powinno. Wojewoda różnicuje też płace, kierując się zakresem działania danej komórki organizacyjnej. Również tu musi być zróżnicowanie i trudno wymagać, by płace pracowników WZP były najwyższe.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WicedyrektorwURMJózefMikosa">Zgadzam się z tym, że trzeba uzgadniać z przewodniczącymi WZP sprawy awansowania i przeszeregowywania pracowników sekretariatów WZP. Bolą mnie uwagi, że wojewodowie nie uzgadniają tych spraw, są to jednak przypadki sporadyczne.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WicedyrektorwURMJózefMikosa">Pragnę odnieść się do uwagi zgłoszonej przez poseł K, Jandy Jendrośkę - żałuję, że opuściła salę obrad, bo trudno mówić do osoby nieobecnej. Stwierdziła ona, że włączenie sekretariatów WZP do struktury urzędów wojewódzkich nastąpiło z inicjatywy ministra Z. Rybickiego. Z pewnością pochlebiałoby mu przypisanie takich możliwości, rzecz ma się jednak inaczej. Chcę przypomnieć, że działa partyjno-rządowa komisja pod przewodnictwem M. Woźniaka ds. przeglądu struktur w państwie i gospodarce; jej ustalenia odnoszą się także do administracji państwowej. W wyniku zaleceń tej komisji, 14 grudnia 1987 r. wydane zostało rozporządzenie dotyczące zasad organizacyjnych terenowych urzędów administracji państwowej. Poprzednie rozporządzenie w tej sprawie narzucało wojewodom strukturę urzędów wojewódzkich - obecne natomiast zostawia pewien margines, URM działa więc jako wykonawca. Trzeba dodać, że postulat dotyczący włączenia biur WZP do struktury urzędów wojewódzkich był formułowany powszechnie i powtarzany aż do znudzenia. Były też inne postulaty - np. postulat połączenia sekretariatów ds. obrony i ds. obrony cywilnej, zrealizowany dzięki przychylnemu stanowisku ministra narodowej i głównego inspektora obrony cywilnej. Były też inne wnioski o podobnym charakterze, sprawa sekretariatów WZP nie była więc wyjątkiem. W rezultacie tych wszystkich działań z 28., a w niektórych regionach nawet 30. wydziałów urzędów wojewódzkich - pozostały obecnie w każdym z tych urzędów średnio 22 wydziały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Dziękuję za wyjaśnienia, nie chcemy jednak dopuścić do takiej interpretacji, jaką przedstawił dyrektor J. Mikosa w swoim ostatnim zdaniu. Sekretariaty WZP nie są bowiem jednym z wydziałów administracji państwowej. Za pomocą ustawy doprowadziliśmy do tego, aby posłowie mieli obsługę organizacyjno-techniczną i merytoryczną. Realizatorem tego postanowienia ustawy jest zaś administracja. Nie można więc sekretariatów WZP traktować jako wydziałów. Jest to bowiem komórka do obsługi najwyższego organu państwowego i tak proszę ją traktować.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">Wynikiem naszego dzisiejszego posiedzenia powinna być opinia skierowana do Prezydium Sejmu. Komisja stwierdzi w niej, że art. 12 ust. 2 zapewnił autentyczną pomoc w pracy terenowej posłów. Postanowienie to było bardzo ważne dla realizacji terenowych funkcji posłów. Komisja stwierdza, że nastąpiła znaczna poprawa w funkcjonowaniu obsługi WZP. Jako pozytywny przykład można wskazać Warszawę, Katowice, Opole i wiele innych. Wyrazimy też zapewne zaniepokojenie, że nie wszędzie współpraca ta układa się tak dobrze, mam na myśli m. in. Olsztyn i Koszalin.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełElżbietaRutkowska">W związku z art. 12 pkt 2 i pkt 3 administracja wojewódzka powinna uzgadniać z przewodniczącymi WZP, którzy kierują pracą ich sekretariatów, wszelkie decyzje dotyczące spraw kadrowych i organizacyjnych tych biur.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełElżbietaRutkowska">Trzeba też zwrócić uwagę na zbyt rażące różnice w wynagrodzeniach pracowników biur WZP w stosunku do innych pracowników administracji.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PosełElżbietaRutkowska">Dziękujemy za bardzo treściwe materiały jakie przekazała nam do tego punktu porządku dziennego Kancelaria Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PosełElżbietaRutkowska">Jeśli chodzi o wykonanie ustawy w odniesieniu do byłych posłów na Sejm, to należy podkreślić, że Prezydium Sejmu właściwie realizuje postanowienia ustawy w tym zakresie. Jest przecież elementem kultury politycznej, aby ludzie, którzy odchodzą z czynnego życia politycznego i społecznego nie byli zapomniani i pozostawieni samym sobie. Prezydium Sejmu wydało właściwe uchwały w tej sprawie i są one wcielane w życie. Powinniśmy zaznaczyć, że różnie kształtuje się merytoryczna współpraca z byłymi posłami w różnych ośrodkach. Przykłady pozytywne to Warszawa, Toruń, Lublin, Wałbrzych, Siedlce i wiele innych. Są jednak jeszcze WZP, które nie nawiązały kontaktów z byłymi posłami, bądź dopiero podejmują takie inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PosełElżbietaRutkowska">Powinniśmy podziękować Kancelarii Sejmu za pomoc udzieloną byłym posłom, których sytuacja tego wymagała. Powinniśmy również podziękować za dobrą realizację uchwały dotyczącą dodatków do emerytur i rent dla byłych posłów. Ma to duże znaczenie zwłaszcza dla tych, których emerytury są niewysokie. Jak się można zorientować, istnieje w tym gronie cała grupa, której emerytury kształtują się na poziomie kilkunastu tysięcy złotych.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PosełElżbietaRutkowska">Oczywiście racje miał poseł B. Królewski, że jest to dopiero początek drogi; z upływem czasu formy tej współpracy powinny być coraz bogatsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełHelenaPorycka">Ponieważ byli posłowie zgłosili konkretny wniosek dotyczący przyznania im 50% zniżki na bilety kolejowe, chciałbym spytać, co na ten temat sądzi prezydium naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Trudno zająć mi stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełHelenaPorycka">Myślę, że dotyczyłoby to niewielkiej grupy osób, która nie nadużywałaby tego uprawnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełBogdanKrólewski">Uważam, że nie powinniśmy rozpatrywać tego wniosku. W Sejmie i w całym państwie usiłujemy likwidować różne przywileje grup branżowych i zawodowych. Gdyby Sejm zdecydował się na takie posunięcie, o marginalnym przecież znaczeniu, byłby to zły przykład. Rzecz dotyczy przecież 1.300 osób, ale potrzebny byłby w tym przypadku nowy przepis, na którego podstawie uprawnienie takie przysługiwałoby. Przeprowadzenie tego byłoby więc niełatwe. Czy nie lepiej byłoby w takiej sytuacji zamiast tego więcej środków przeznaczyć na pomoc socjalną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Podzielam ten pogląd. Nawiasem mówiąc uważam, że żadna grupa zawodowa nie powinna mieć zniżki kolejowej, lecz powinna ona przysługiwać wszystkim emerytom. Jest to rzecz do dyskusji przy okazji zmian w ustawie emerytalnej. Emerytura jest tym okresem, kiedy ludzie mają więcej czasu i możliwości odbywania podróży, a nawet poznawania kraju. Uważam natomiast, że słuszna jest propozycja poseł H. Poryckiej, aby zapomogi podnieść do 100 tys. zł, a pożywki do 200 tys. zł, tym bardziej, że dotyczy to przecież sporadycznych przypadków.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja rozpatrzyła informację o pracy środków masowego przekazu w zakresie informowania o pracy Sejmu i posłów.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełElżbietaRutkowska">W 1987 r. odbyliśmy burzliwe posiedzenie na ten temat z udziałem wielu zaproszonych gości, w tym także posłów - dziennikarzy. Sformułowaliśmy wówczas wiele krytycznych uwag. Teraz poseł R. Pillardy poinformuje nas, czy odniosły one jakiś skutek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełRomanPillardy">Każdy z nas ma swoją wizję, w jaki sposób powinno się w środkach masowego przekazu informować o pracy Sejmu. Różne mass media przedstawiają funkcjonowanie Sejmu, komisji sejmowych, zespołów wyjeżdżających w teren, wojewódzkich zespołów poselskich.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełRomanPillardy">W opinii z 18 lutego 1987 r. sformułowaliśmy wnioski i uwagi pod adresem prasy, radia i telewizji. Wówczas to przewodnicząca naszej Komisji powiedziała m. in.: „Gdy spojrzeć na to wszystko, co się pisze, mówi i pokazuje o Sejmie, to nierzadko może się jawić wrażenie niezbornej krzątaniny, w której często dominuje rytuał sprawozdawczości. Mamy wiele przypadków dobrej, a nawet wybitnej, celowej pracy redakcji i dziennikarzy. Ale jednocześnie nazbyt często informacje o Sejmie są wyrywkowe, nie ukazuje się szerszego kontekstu podejmowanych prac. Ta dominanta sprawozdawczości powoduje w odbiorze społecznym wrażenie Sejmu nieustannie mówiącego i głosującego. Gubi się natomiast obraz Sejmu skutecznie działającego”.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełRomanPillardy">Konkretyzując zarzuty i uwagi krytyczne pod adresem środków masowej informacji poseł E. Rutkowska wypunktowała je następująco; „W różnym zakresie i nie zawsze w sposób zadowalający przekazywany jest tak istotny element posiedzeń Sejmu, jakim jest debata, poselska. Odnotowujemy tendencję do skracania relacji debat, zastępowania jej problemowym omówieniom. Być może czyni to sprawozdania z posiedzeń Sejmu bardziej atrakcyjnymi dla czytelników. Z punktu widzenia poselskiego jest to trudne do przyjęcia”. Poseł E. Rutkowska wskazywała dalej, że: „Nie w pełni wykorzystywany jest przez środki masowego przekazu punkt porządku dziennego; interpelacje i zapytania poselskie. Nie należy zapominać o tym, że są one narzędziem kontroli nad działalnością rządu”.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PosełRomanPillardy">W konkluzji poseł E. Rutkowska prezentowała następujące postulaty, dotyczące informowania o Sejmie i pracy posłów. „Chodzi o ukazywanie wielostronnej działalności Sejmu jako forum dochodzenia do optymalnych rozwiązań, realizacji strategicznych celów wytyczanych przez PZPR i sojusznicze stronnictwa polityczne, artykułowanie woli i opinii wyborców. Chodzi więc o ukazywanie działalności klubów i kół poselskich, posłów - związkowców, młodzieżowców, ścierania się różnych opinii.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PosełRomanPillardy">Istotne jest też ukazywanie całego procesu decyzyjnego w Sejmie od zrodzenia się inicjatywy poprzez pracę posłów w terenie i w komisjach, pracę Rady Społeczno-Gospodarczej i Zespołu Doradców Sejmowych, dialog i polemikę wewnątrz Sejmu oraz na linii Sejm - rząd, aż do momentu podjęcia decyzji.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PosełRomanPillardy">Trzeba więcej troski poświęcać wizerunkowi posła i jego pracy, szerzeniu wiedzy o jego funkcji i zadaniach. Nie można tego robić raz na 4 lata w okresie wyborów.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PosełRomanPillardy">Są też kierunki działalności Sejmu, które prasa oświetla w minimalnym stopniu. Są to np. stosunki międzyparlamentarne, wyjazdy delegacji Sejmu i przyjazdy delegacji parlamentarnych z zagranicy, są to wyjazdy zespołów poselskich w teren. Ale jest przede wszystkim problematyka Sejmu jako najwyższego organu władzy państwowej.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PosełRomanPillardy">Jak można, patrząc się na to co postulowaliśmy, ocenić co się zmieniło? Zmieniło się patrzenie środowiska dziennikarskiego na funkcjonowanie Sejmu. Wertując materiały dochodzę do wniosku, że nastąpiło w informacjach przewartościowanie tego, co dzieje się na Wiejskiej. Zaszła bardzo istotna zmiana dotycząca zakresu informowania, prezentowania indywidualnych postaw posłów, poselskiej pracy w terenie, związku lokalnych problemów z tym co dzieje się w Sejmie. Sądzę, że jest to spowodowane warunkami politycznymi i okresem przebudowy struktur państwowych, co nałożyło się na zmiany spojrzenia środowiska dziennikarskiego na Sejm. W sumie sprawia to, że w odbiorze przeciętnego człowieka nasza praca jest bardziej zrozumiała.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PosełRomanPillardy">Istnieje ogromny problem prasy terenowej i rozgłośni lokalnych, które uprzednio nie zajmowały się problematyką parlamentarną w tak szerokim zakresie. Ta zmiana nastawienia jest m. in. wynikiem stanowiska SD PRL, które na swoim Zjeździe sygnalizowało te problemy w podjętych uchwałach. Jest to też wynik powstania nowych czasopism lokalnych. Nie wszędzie robi się to z pełną znajomością reguł warsztatowych. Są też województwa, gdzie nie ma jeszcze prasy lokalnej i tam nastąpił stosunkowo niewielki postęp. Ogólnie można jednak powiedzieć, że następuje upowszechnienie tej tematyki w lokalnych środkach masowego przekazu.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PosełRomanPillardy">Niezwykle ważną rolę dostrzegam w pracy PAP, która chyba w największym stopniu kształtuje obraz tego, co dzieje się w Sejmie. Również relację z Sejmu dużych centralnych dzienników i czasopism są przygotowywane przez specjalnie powoływane ekipy sprawozdawcze. Dotyczy to posiedzeń plenarnych i posiedzeń komisji. Nie pamiętam posiedzenia Komisji w jakich uczestniczę, na którym nie byłoby przedstawicieli prasy. Nie piszą oni o tym rutynowo, lecz dają poszerzone informacje.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PosełRomanPillardy">Zarówno w układzie centralnym, jak terenowym nastąpiło zbliżenie się wojewódzkich zespołów poselskich do środowisk prasowych. Sformułowaliśmy kiedyś tezę, że jeśli chcemy, żeby o nas pisano, to też powinniśmy być aktywni. W istocie tak się dzieje, mogę o tym mówić na przykładzie swojego województwa. W wielu tygodnikach ukazują się nie tylko komunikaty o pracy Sejmu, lecz pisze się wiele i to problemowo, o terenowej pracy posłów. Myślę, że nastąpił też przełom pod tym względem w terenowych rozgłośniach radia i telewizji. Rozmawiałem na ten temat z moimi kolegami, redaktorami naczelnymi tych rozgłośni. Zdarzają się jeszcze przypadki, że posłowie nie odpowiadają pod tym względem na zapotrzebowanie dziennikarskie. Jest to już jednak margines. Być może poprawa jakości informowania o pracy Sejmu, zwiększenie różnorodności form i tematyki jest też wynikiem pracy Klubu Sprawozdawców Parlamentarnych, który pracuje dosyć systematycznie. Jest to też wynikiem wysiłku instancji politycznych, aby materia sejmowa była prezentowana możliwie wszechstronnie.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PosełRomanPillardy">W zasadzie bazą informacji nt. Sejmu jest PAP. Duże redakcje pracują ze swoimi ekipami, ale zarówno prasa centralna, jak terenowa szeroko korzysta z serwisu PAP. Kierownictwo PAP i innych środków masowego przekazu skoncentrowało się na tym, aby zmienić jakość obsługi komisji sejmowych. Zmieniło się pod tym względem wiele, być może jeszcze nie tyle, abyśmy mogli być całkowicie zadowoleni.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PosełRomanPillardy">Śledzę wiele tytułów, na tej podstawie mogę stwierdzić, że w sprawozdaniach z prac organów sejmowych odchodzi się od ogólników, coraz rzadziej można spotkać charakterystyczny zwrot „posłowie wyrazili pogląd”.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PosełRomanPillardy">Warto zwrócić uwagę na to, jak środki masowego przekazu odnoszą się do procesu legislacyjnego. Coraz częściej nasza praca wyprzedzana jest informacjami, że Sejm zaczyna pracę nad jakiś aktem. Zdarza się jeszcze, że nie mówi się na czym zmiany mają polegać, ale wydaje się, że postęp jest znaczny i zainteresowanie pracami legislacyjnymi także wzrasta.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#PosełRomanPillardy">Często posłowie zapraszani są do redakcji, gdzie udostępnia się im telefony, aby debatowali z wyborcami. Jest to dla nas dosyć uciążliwe, ale jest to forma pracy, którą się bardzo dobrze sprawdza.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#PosełRomanPillardy">Zmieniło się też podejście do tego, co nazwałbym publicystycznym osądem pracy Sejmu, choć pozostaje tu jakiś niedosyt. W tym miejscu chciałbym wskazać na publicystyczne koncepcje „Rzeczpospolitej”, w której ukazała się cała fala publikacji dotyczących wielu ogólnych problemów związanych z funkcjonowaniem Sejmu. Publicystyka ta ma jeszcze charakter kampanijny. Nie rozwinęła się jeszcze w pełni publicystyka, którą nazwałbym międzysesyjną. Artykuły publicystyczne koncentrują się na ogół wokół pewnych wydarzeń, jak np. miało to miejsce ostatnio w związku z debatą na tematy budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#PosełRomanPillardy">To czego dokonała prasa, można jednak nazwać odczuwalnym postępem. Da się to wyrazić konkretnie i liczbowo. Porównując bowiem to co się pisze ostatnio o Sejmie z innymi okresami, można stwierdzić, że jest tego znacznie więcej. Jeśli ktoś z posłów chciałby się o tym przekonać zachęcam do przeglądania biuletynu „Prasa o Sejmie” wydawanego przez Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#PosełRomanPillardy">Na antenie radia i telewizji emitowanych jest wiele audycji dotyczących prac sejmowych. Dla nas bardzo istotna była cała dyskusja nt. „Trybuny sejmowej”. Domagaliśmy się, żeby była to regularna audycja o dogodnym czasie emisji. Przyjęto słuszną koncepcję, by ekipy telewizyjne uczestniczyły w niektórych posiedzeniach Komisji i aby częściej do problematyki tej sięgać na antenie. Obecnie „Spotkania sejmowe” nie zamykają się tylko w ramach jednego tematu i dają dość szeroki przegląd problemów poruszanych w Sejmie. Czy jest to wystarczające? Z punktu widzenia potrzeb - na pewno nie. Nasze sugestie zostały jednak w tym zakresie przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#PosełRomanPillardy">Podobnie rzecz ma się z radiem. Spore jest zainteresowanie lokalnych rozległości pracą posłów w terenie. Np. w moim ośrodku w Katowicach raz w miesiącu nadaje się program poświęcony pracy posłów. Podobnie jest także w innych ośrodkach. Wprawdzie łatwiej pisać jest o tych, którzy są blisko, a więc o posłach działających na terenie miasta, w którym mieści się rozgłośnia czy redakcja, jednak dziennikarze poszerzają obszar swojego działania.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#PosełRomanPillardy">Istnieje problem, który dotyczy funkcjonowania prasy, radia i telewizji w samym Sejmie. Postulowaliśmy swego czasu, żeby „dozbroić” Biuro Prasowe Sejmu i stworzyć dziennikarzom lepsze warunki pracy w Sejmie. Sprawy te posuwają się do przodu, ale wolno. Ciągle brak nam takich warunków, aby dziennikarz mógł spokojnie usiąść z posłem i przeprowadzić wywiad bez zbędnej asysty. Powinniśmy podkreślić, że ten proces przebiega zbyt wolno.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#PosełRomanPillardy">Kilka uwag nt. tego, jak przedstawiane są międzynarodowe kontakty z Sejmem. Problematyka ta prezentowana jest dość szeroko. Wynika to z dynamicznej osobowości marszałka R. Malinowskiego, co przez środowisko dziennikarskie jest przyjmowane z sympatią. Zbiega się to z poszerzeniem aktywności Sejmu na arenie międzynarodowej. Podkreślić wypada stymulowanie zainteresowania dziennikarzy problematyką sejmową przez przyznawanie corocznych nagród w tej dziedzinie. Coraz szerzej też piszą dziennikarze o organach związanych z Sejmem, takich jak Trybunał Konstytucyjny, Rada Społeczno-Gospodarcza, Zespół Doradców Sejmowych. Np. w pierwszym kwartale ukazało się 108 publikacji dotyczących funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#PosełRomanPillardy">Konkludując, należy stwierdzić, że to nasze burzliwe posiedzenie sprzed roku spowodowało istotne zmiany w przybliżaniu wizji Sejmu obywatelom. Stąd ostatni wniosek, aby wspólnie z Komisją Kultury powrócić jeszcze raz do tego tematu w 1988 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełBogdanKrólewski">Słusznie powiedział poseł R. Pillardy o nikłym potencjale Biura Kancelarii Sejmu zajmującego się obsługą prasową i nie najlepszych warunkach pracy dziennikarzy. Chciałbym więc zapytać dyrektora Biura Prasowego z jakimi problemami borykają się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DyrektorBiuraPrasowegoKancelariiSejmuJerzyRaczkowski">Nasze kłopoty polegają głównie na trudnościach lokalowych. Biuro, oprócz pracy z prasą i funkcji inspiracyjnej, prowadzi ogromną działalność wydawniczą. Dosyć powiedzieć, że zadrukowujemy dwa i pół raza więcej papieru niż np. „Nowe Drogi”. Wydajemy wiele biuletynów i informatorów. Ze względu na warunki nie jesteśmy jednak w stanie tej oferty poszerzyć, choć jest takie zapotrzebowanie. W jednym, niewielkim pokoju pracują 4 maszynistki, którym dyktuje teksty czterech dziennikarzy. Takie warunki pracy sprawiają, że maszynistki nie chcą z nami współpracować.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#DyrektorBiuraPrasowegoKancelariiSejmuJerzyRaczkowski">To samo dotyczy pracy dziennikarzy z zespołu PAP. Mają oni do dyspozycji jedno niewielkie pomieszczenie wypożyczane na czas posiedzenia Sejmu. Pracuje tam wówczas kilkunastu dziennikarzy, pracują dalekopisy, telefony, jest ogólny zgiełk i harmider. Problem ten występuje od lat i pomimo skarg ze strony dziennikarzy jak dotąd nie udało się go rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#DyrektorBiuraPrasowegoKancelariiSejmuJerzyRaczkowski">Jak wiadomo, udało się nam uzyskać salę nr 67, gdzie są zainstalowane monitory telewizyjne, pomocne w pracy dziennikarzy w trakcie posiedzeń sejmowych. Nie są to jednak warunki luksusowe. Również warunki lokalowe Klubu Sprawozdawców Parlamentarnych są trudne. Miał to być tylko lokal przejściowy, ale stan ten trwa już od kilku, lat.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#DyrektorBiuraPrasowegoKancelariiSejmuJerzyRaczkowski">Obecnie, mimo że mamy wolny etat, nie jestem w stanie zatrudnić w biurze dodatkowego pracownika, choć byłby on potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#DyrektorBiuraPrasowegoKancelariiSejmuJerzyRaczkowski">Występują również trudności związane z wyposażeniem technicznym, ale są one stopniowo rozwiązywane, otrzymaliśmy nowe maszyny do pisania oraz kopiarkę, która jest bardzo pomocna w naszej pracy. Trudności te są jednak wtórne w stosunku do kłopotów lokalowych i gdyby nie te ostatnie można by je znacznie szybciej usunąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełHelenaPorycka">Chciałabym za posłem R. Pillardym potwierdzić, że na spotkaniach wyborcy często zwracają uwagę na brak informacji o pracach komisji sejmowych. Jest na to duże zapotrzebowanie, podobnie jak na informacje o przebiegu prac legislacyjnych nad poszczególnymi projektami ustaw. Prawie na każdym spotkaniu z wyborcami te sprawy są poruszane. Oznacza to, że jest niedosyt tych informacji w prasie, a szczególnie w radiu i telewizji. Przecież społeczeństwo czerpie wiedzę na ten temat przede wszystkim z tych dwóch ostatnich źródeł. Jeżeli można prosić o większy wysiłek w tym kierunku, to bylibyśmy wdzięczni. Przecież niektóre komisje sejmowe omawiają problemy szczególnie ważne dla społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełZbigniewBiałecki">O naszej debacie na forum Komisji nt. środków masowego przekazu było głośno w kraju. Miałem potem okazję spotkać się z redaktorami naczelnymi toruńskich gazet i poinformować o przebiegu dyskusji. Jestem przekonany, że sytuacja się poprawiła. Proponuję przyjąć informację posła R. Pillardego jako zadowalającą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełBogdanKrólewski">Za rok kończy się nasza kadencja. Nastąpi więc próba podsumowania tego co dotychczas zrobiliśmy. Z tego choćby powodu propaganda nt. Sejmu powinna być bardziej konkretna. Za mało mówi się w niej i pisze o roli NIK i jej współpracy z Sejmem. Czytając prasę i oglądając telewizję odnosi się wrażenie, jakby NIK służyła tylko rządowi. Myślę, że gdyby udało się w sposób bardziej konkretny przybliżyć efekty współpracy posłów z NIK, to obraz naszej działalności byłby bardziej pozytywny. Np. w ub. r. ocenialiśmy realizację programu rozwoju gospodarki żywnościowej. Dyskusja nad uchwałą Sejmu na ten temat była bardzo burzliwa. Dlaczego na bieżąco nie śledzi się w prasie wypowiedzi prezesa NIK na ten temat? Myślę, że w tej i podobnych sprawach praca odpowiednich komórek Kancelarii Sejmu powinna być bardziej intensywna. Oczywiście przy naszej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełBogdanKrólewski">Trzeba spojrzeć trochę inaczej na problem informowania społeczeństwa o pracy Sejmu. Przecież, jeżeli w gazetach ma znaleźć się pełna informacja o wczorajszym posiedzeniu, to zajmie ona połowę dziennika i taka gazeta jest na rynku „zarżnięta”. Trzeba to także zrozumieć. Uważam, że nieco inaczej pokazuje się pracę komisji sejmowych - mają one lepszą prasę.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełBogdanKrólewski">Trzeba także pamiętać, że często poseł nie ma czasu, albo jest zmęczony i nie daje się namówić na rozmowę z dziennikarzem. Szczególnie dotyczy to prasy centralnej. Posłowie w Warszawie mają mniej czasu. Dlatego powinniśmy bardziej nastawić się na kontakty z prasą terenową, która jest bliższa życia i pracy posła w terenie. Jednak pod tym względem istnieje duże zróżnicowanie. Są województwa, które w ogóle nie mają własnych gazet. Woj. katowickie można uznać za wzór takiej działalności. Tymi problemami powinny bardziej zainteresować się WZP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Podobnie jak poseł R. Pillardy uważam, że nie ma potrzeby, abyśmy formułowali w tej sprawie jakieś wnioski. Powinniśmy po prostu przyjąć informację do wiadomości. Zgadzam się z referentem, że nastąpiła poprawa w informowaniu przez środki masowego przekazu o pracy Sejmu. Radziłabym jednak podchodzić do tego ostrożnie. Ilość informacji na nasz temat rzeczywiście wzrosła. Zasiadam w powołanym przez marszałka Sejmu jury przyznającym nagrody dziennikarzom piszącym o Sejmie. Widzę więc, że materiałów jest więcej, choć - jak wspomniał o tym poseł B. Królewski - mapa kraju nie jest pod tym względem jednolita. W gruncie rzeczy na mnóstwo gazet terenowych były jedynie 2–3, które mogły kandydować do nagrody. Jest to zdecydowanie za mało.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">Pojawia się więcej publikacji o pracy posłów, ale co do ich jakości w dalszym ciągu można mieć zastrzeżenia. W dalszym ciągu informacja z posiedzenia Komisji wygląda często tak, że referuje się wystąpienie ministra, a później stwierdza, że posłowie (bez wymieniania nazwisk) mówili to i to. Uważam, że takie anonimowe traktowanie posłów jest niedopuszczalne. Musimy pokazywać się wyborcom i społeczeństwu. Poza tym często koreferat posła jest ważniejszy od wystąpienia ministra i to on powinien zostać przedstawiony w przekazie prasowym.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PosełElżbietaRutkowska">Odnotowany postęp nie dotarł jednak do telewizji. Wciąż spotykamy się z zarzutami, że za mało jest w telewizji o pracy Sejmu. Ludzie pamiętają, że były kiedyś przekazy z całych posiedzeń. Postulowaliśmy, żeby chociaż w całości nadawać interpelacje i wnioski, ale i te są skracane. Te zarzuty dotyczą przede wszystkim telewizji centralnej. Np. telewizja w Katowicach bardzo intensywnie angażuje posłów z czterech tamtejszych województw. Odbywają dyżury telefoniczne, biorą udział w dyskusjach i są bardzo często zapraszania do udziału w programach. Telewizja centralna natomiast - moim zdaniem - nie informuje jeszcze o obradach Komisji, chociaż zdaniem posła R. Pillardego można dopatrzeć się tutaj postępu.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PosełElżbietaRutkowska">Znamy warunki pracy dziennikarzy w Sejmie. 40–50 dziennikarzy z Klubu Sprawozdawców Parlamentarnych obsługujących posiedzenia Sejmu dysponuje pokoikiem o powierzchni 15 m z trzema dalekopisami. Jak mogą w tych warunkach pracować i przekazywać informacje? To samo dotyczy PAP i Biura Prasowego Kancelarii Sejmu. Musimy o tych sprawach pamiętać przy dyskusji nt. budżetu Kancelarii Sejmu. Kończy się wyposażenie nowego hotelu poselskiego i od września wszyscy się do niego przeniesiemy. Wiem, że pomieszczenia starego hotelu mają zostać częściowo wykorzystane dla dziennikarzy. Być może będą oni także mogli nocować w tym hotelu, co będzie sprzyjało kontaktom z posłami.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PosełElżbietaRutkowska">Komisja przyjęła do wiadomości informację nt. pracy środków masowego przekazu w zakresie informowania o pracy Sejmu i posłów postanawiając wrócić do tego tematu za rok.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PosełElżbietaRutkowska">W kolejnym punkcie porządku dziennego obrad Komisja rozpatrzyła sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PosełElżbietaRutkowska">Na ostatnim posiedzeniu Komisja zobowiązała prezydium do zaprotestowania w sprawie ponad dwumiesięcznego opóźnienia w odpowiedzi na nasz dezyderat. Jednak też po posiedzeniu otrzymaliśmy tę odpowiedź i w związku z tym prezydium zrezygnowało z protestu, zwłaszcza że treść odpowiedzi chyba nas satysfakcjonuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełRomanPillardy">Odpowiedź dotyczy I punktu naszego dzisiejszego porządku dziennego. Była to sprawa nie tyle prestiżowa, ile dotycząca poszanowania zasad prawa. Proponuję przyjąć odpowiedź prezesa Rady Ministrów, gdyż całkowicie nas satysfakcjonuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Wniosek jest chyba słuszny, zwłaszcza że na str. 3 odpowiedzi prezes Rady Ministrów deklaruje, iż nie będzie zatwierdzał takich projektów statutów urzędów wojewódzkich, które będą łamały przepisy ustawy o obowiązkach i prawach posłów.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">W odpowiedzi URM pozwolił sobie na przedstawienie wywodu legislacyjnego w celu obrony swego stanowiska. Poprosiliśmy Biuro Prawne Kancelarii Sejmu o ustosunkowanie się, czy istotnie przepisy ustawy o prawach i obowiązkach posłów kolidują z przepisami ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. Nasi prawnicy uważają, że nie są one ze sobą sprzeczne.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełElżbietaRutkowska">Obecny stan nas chyba satysfakcjonuje. Dyskusja ta jednak wróci, gdyż do ministra M. Wirowskiego wpłynęło pismo informujące, że WZP w Gdańsku zgodził się na włączenie obsługi WZP do jednego wydziału obsługującego organy przedstawicielskie. Jak nas informują taką zgodę wyraziły też dalsze WZP.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PosełElżbietaRutkowska">Słusznie więc zastanawialiśmy się przed uchwaleniem ustawy o obowiązkach i prawach posłów, gdzie mają być usytuowane biura obsługi WZP i kto ma je finansować. Najbardziej kusząca była propozycja, by robić to z budżetu Kancelarii Sejmu. Było to wtedy niemożliwe. Nie wiem, czy nie powinniśmy wrócić do tej sprawy przy ocenie realizacji ustawy, a może wówczas udałoby się zrefundować te środki budżetom wojewódzkim, tym samym mielibyśmy wgląd i kontrolę nad wydatkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WicedyrektorwURMJózefMikosa">Znam stanowisko marszałka Sejmu. Przedstawiamy pewne propozycje rozwiązań alternatywnych - posłowie znają naszą argumentację, nie będą, więc jej przytaczał. Biuro Prawne URM wypowiedziało się już w sprawie pewnych sprzeczności między ustawą o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego a ustawą o obowiązkach i prawach posła. Można powiedzieć, że jest to tylko stanowisko urzędników, ale zbliżony pogląd w tej sprawie zaprezentowali uczeni - prawnicy.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WicedyrektorwURMJózefMikosa">Jeszcze kilka słów nt. sekretariatów WZP. Nikt nie likwidował ich i nie było to niczyim zamiarem - była jedynie próba innego usytuowania organizacyjnego tych komórek. Szło o zapewnienie właściwego poziomu merytorycznej obsługi posłów. W obecnym ich usytuowaniu sekretariatu WZP nie są w stanie zapewnić takiej obsługi, sama struktura niczego zresztą nie załatwia, o ile nie wypełni się jej konkretną treścią.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WicedyrektorwURMJózefMikosa">Poseł H. Galus słusznie mówiła, że obsługa techniczna WZP należy do urzędów wojewódzkich - a tymi kierują wojewodowie. Jeżeli przyjmiemy tę tezę wyjściową, to czemu odmawiać wojewodom prawa do zorganizowania tej obsługi? Jedną z koncepcji jest właśnie zorganizowanie wydziałów obsługi organów przedstawicielskich.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#WicedyrektorwURMJózefMikosa">Wracając do opinii Biura Prawnego Kancelarii Sejmu chcę wyrazić ubolewanie, że nie znalazła się ona w materiałach; zawarte w niej uwagi uważam generalnie za słuszne.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#WicedyrektorwURMJózefMikosa">Zgodnie z ustawą, pracami WZP kieruje od strony merytorycznej jego przewodniczący - kto ma zatem kierować od strony organizacyjnej? Słyszę, że sekretarz WZP - ale nie ma takiego stanowiska, przynajmniej w strukturze urzędniczej. Wojewoda, zgodnie z ustawą, ma prawo wydawania poleceń kierownikom wydziałów, komórek równorzędnych i innych. Czy nie ma więc tu sprzeczności? Uważam, że istnieje możliwość zastosowania rozwiązania alternatywnego. Zwracam też uwagę, że istnieje opinia jednego z WZP w tej sprawie, do której szef URM się odniesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Proponuję, by Komisja przyjęła następujące uwagi do treści odpowiedzi URM na nasz dezyderat nr 2.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">„Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich na swym posiedzeniu w dniu 12 maja 1988 r. rozpatrzyła pismo z dnia 9 kwietnia 1988 r. ministra - szefa Urzędu Rady Ministrów, będące odpowiedzią, udzieloną z upoważnienia prezesa Rady Ministrów - na pisemne wystąpienie marszałka i na przesłany następnie przez niego dezyderat nr 2 naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PosełElżbietaRutkowska">Komisja przyjmuje do wiadomości, że „incydentalne perturbacje” jakie wystąpiły w części województw w związku z pracami wojewodów nad realizacją rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 14 grudnia 1987 r. w sprawie zasad organizacji i funkcjonowania urzędów terenowych organów administracji państwowej zostały określone jako „tylko przejściowy epizod”.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PosełElżbietaRutkowska">Komisja jeszcze raz podkreśla, że usytuowanie sekretariatów WZP jako „wyodrębnionych jednostek organizacyjnych urzędów wojewódzkich, których pracą kierują przewodniczący wojewódzkich zespołów poselskich” odpowiada konstytucyjnej roli Sejmu PRL jako najwyższego organu władzy państwowej.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PosełElżbietaRutkowska">Doświadczenia IX kadencji Sejmu wskazują, że WZP są ważkim instrumentem organizowania więzi Sejmu i posłów z wyborcami, więzi, które są podstawą wyrażania woli i interesów ludu pracującego i służą rozwojowi demokracji socjalistycznej oraz utrwalaniu praworządności i dyscypliny społecznej. Wszelkie alternatywne rozwiązania, zmierzające zwłaszcza do naruszenia tej samodzielności sekretariatów WZP byłyby sprzeczne z dalszymi przemianami ustrojowo-politycznymi, zachodzącymi w Polsce i związanymi z nimi wzrastającymi zadaniami posłów, realizowanymi w bezpośrednim związku z wyborcami, wymagającymi stałego doskonalenia - w tym indywidualizowania obsługi posłów pracujących w terenie”.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PosełElżbietaRutkowska">Komisja przyjęła zaproponowany dokument.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PosełElżbietaRutkowska">Otrzymaliśmy informację o działalności posłów - członków wojewódzkich zespołów poselskich w IX sesji Sejmu, czyli do 15 lutego br. Chodzi o przyjęcie tej informacji do wiadomości. Dziękujemy Kancelarii Sejmu za staranne i terminowe przygotowanie tych materiałów. Wpłynęła też informacja dotycząca sprawozdań z działalności poszczególnych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#PosełElżbietaRutkowska">W czerwcu oczekuje nas rozpatrzenie sprawozdania z wykonania budżetu za 1987 r. w części dotyczącej Kancelarii Sejmu, zaś w lipcu - co wynika z naszego planu pracy - rozpatrzenie zagadnień współpracy Sejmu i wojewódzkich zespołów poselskich z PRON i terenowymi instancjami tego ruchu.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#PosełElżbietaRutkowska">Powinniśmy tez kontynuować wizytacje poszczególnych wojewódzkich zespołów poselskich: proponuję, by objąć nimi w najbliższym czasie województwa kieleckie, krakowskie i krośnieńskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełRomanPillardy">Na zakończenie chcę jeszcze wyrazić wątpliwość, czy nie będziemy zmuszeni wrócić do spraw podniesionych w naszym dezyderacie w związku z opinią jednego z wojewódzkich zespołów poselskich, przekazaną do szefa Kancelarii Sejmu. Uważam, że powinniśmy stwierdzić, iż opinia ta jest sprzeczna z opiniami naszej Komisji, a także zapisami ustawowymi.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełRomanPillardy">Naczelnik samodzielnego wydziału ds. WZP Kancelarii Sejmu Bogdan Gawroński: Urząd Rady Ministrów ma obowiązek uzgadniania proponowanych statutów urzędów wojewódzkich - a w tej konkretnej sprawie stanowisko kompetentnego ministra będzie negatywne. U podstaw całej sprawy leży zapewne zwyczajne nieporozumienie, które trzeba wyjaśnić. Jeśli Komisja upoważni nas do tego, to Kancelaria Sejmu przekaże wszystkim wojewódzkim zespołom poselskim stanowisko Komisji w tych sprawach.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>