text_structure.xml 104 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 9 września 1986 r. Komisje Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Prac Ustawodawczych, obradujące pod przewodnictwem posła Jerzego Jaskierni (PZPR), rozpatrzyły:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- sprawozdanie podkomisji o projekcie ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister spraw wewnętrznych Zbigniew Pudysz oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Sprawiedliwości, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Zrzeszenia Prawników Polskich i eksperci.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Sprawozdanie z prac podkomisji przedstawiła poseł Emilia Pogonowska-Jucha (ZSL): Pracom podkomisji towarzyszyła świadomość, że projekt ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego jest dziedziną systemu prawnego, która dla każdego obywatela ma szczególne znaczenie. Ścisłe określenie stanu cywilnego jest dla obywatela ważne w życiu praktycznym, bowiem wykazanie tożsamości jest nieodzownym warunkiem m.in. dochodzenia praw majątkowych, np. praw spadkowych. Doniosłe znaczenie stanu cywilnego przejawia się również w sferze niemajątkowej, gdyż zapewnia korzystanie z wielu dóbr osobistych z wyłączeniem innych osób, którym dobra te nie przysługują.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Prawidłowa, zgodna z prawdą obiektywną, rejestracja zdarzeń mających wpływ na stan cywilny osób leży również w interesie państwa, którego organy powinny jak najszerzej wykorzystywać efekty rejestracji stanu cywilnego przy podejmowaniu decyzji w wielu dziedzinach życia społeczno-gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W pracach podkomisji wzięli udział zaproszeni eksperci oraz przedstawiciele urzędów stanu cywilnego w Warszawie i Łodzi. Podkomisja zgromadziła liczne uwagi i opinie, które napłynęły od posłów, niektórych urzędów stanu cywilnego oraz instytucji. Były one przedmiotem szczegółowych rozważań przy omawianiu poszczególnych rozwiązań w przedłożonym projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">W toku prac nad tym projektem podkomisja podzieliła pogląd o potrzebie aktualizacji przepisów dotyczących rejestracji stanu cywilnego w formie nowej ustawy, a nie nowelizacji. Potrzeba takiej zmiany determinowana jest kilkoma czynnikami:</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">- zmianą przepisów wiążących się z materią dekretu - prawo o aktach stanu cywilnego takich jak: kodeks rodzinny i opiekuńczy, prawo prywatne międzynarodowe, czy ustawa o funkcjach konsulów PRL,</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">- nową strukturą terenowych organów administracji państwowej uregulowaną w ustawie o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego,</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">- postulatami obywateli i organów państwowych zmierzających do uproszczenia i uelastycznienia przepisów w oparciu o doświadczenia wynikające z dotychczasowej praktyki.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Trzeba podkreślić, że zmiany stanu prawnego po wejściu w życie dekretu z 1955 r. prawo o aktach stanu cywilnego spowodowały dezaktualizację w całości lub w części około połowy przepisów tego dekretu.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Dotychczasowa ośmiokrotna nowelizacja dekretu spowodowała konieczność uporządkowania tej regulacji pod względem redakcyjnym, a także ujednolicenia m.in. prawnych form działania kierownika USC. Realizując te założenia zmieniono systematykę aktu poprzez wprowadzenie rozdziału II, regulującego w sposób kompleksowy zasady właściwości miejscowej urzędów stanu cywilnego. Ponadto w pozostałych rozdziałach pogrupowano przepisy adekwatnie do nadanych rozdziałom tytułów.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Do wymogów obowiązującego Kodeksu postępowania administracyjnego dostosowano nomenklaturę prawnych form działania kierownika USC (art. 7 projektu).</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Zarówno członkowie podkomisji jak również przedstawiciele rządu oraz zaproszeni do udziału w pracach nad projektem przedstawiciele urzędów stanu cywilnego byli zgodni co do tego, że nowa ustawa nie może zrywać ciągłości prawnej pomiędzy poprzednim i obecnym unormowaniem. Mogłoby to spowodować negatywny wydźwięk społeczny i ujemne skutki w świadomości prawnej obywateli, a zatem następstwa ze wszech miar niepożądane.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W roku prac nad szczegółowymi rozwiązaniami ustawy podkomisja unikała zatem wprowadzania zmian do tych uregulowań, które w okresie ponad 30-letniego obowiązywania dekretu - prawo o aktach stanu cywilnego, zdały egzamin i nadal przystają do istniejących obecnie stosunków społecznych.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Podkomisja zaakceptowała rozwiązanie, określające status kierownika USC jako terenowego organu administracji państwowej stopnia podstawowego o właściwości szczególnej w rozumieniu art. 137 ust. 2 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. Przyjęcie takiego rozwiązania wzmocni pozycję kierownika USC, którego kompetencje zostaną jednocześnie znacznie rozszerzone. Będzie on obecnie odpowiedzialny za całość spraw związanych z rejestracją stanu cywilnego i otrzyma prawo rozstrzygania wielu spraw zastrzeżonych - na podstawie przepisów dotychczasowych - dla organów nadzoru, np. decydowanie o wynoszeniu ksiąg stanu cywilnego poza lokal USC (art. 25) i udostępnianiu tych ksiąg w celu przeglądania (art. 24), wydawanie obywatelom polskim zaświadczeń o zdolności prawnej do dokonania czynności stanowiącej podstawę sporządzenia aktu stanu cywilnego za granicą (art. 70 ust. 2), wpisywanie wzmianki dodatkowej lub przypisku do aktu stanu cywilnego na podstawie dokumentu pochodzącego od organu państwa obcego (art. 72 ust. 4), odtwarzanie treści aktu stanu cywilnego w razie zaginięcia lub zniszczenia całości lub części księgi stanu cywilnego (art. 34 ust. 1), odtwarzanie treści aktu sporządzonego za granicą (art. 35).</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Podkomisja nie przyjęła natomiast proponowanego w projekcie ustawy rozwiązania, aby w miastach liczących do 50.000 mieszkańców oraz w gminach czynności w zakresie rejestracji stanu cywilnego wykonywał prezydent miasta albo naczelnik miasta i gminy, którzy mogliby upoważnić pracownika podległego im urzędu do załatwiania - w ich imieniu - „określonych czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego”. Stanowisko podkomisji uzasadniają następujące względy:</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">- zakres obowiązków związanych z wykonywaniem funkcji prezydenta względnie naczelnika jest znaczny i absorbuje - o czym powszechnie wiadomo - osoby sprawujące te urzędy w sposób uniemożliwiający im osobiste, bezpośrednie wykonywanie czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego,</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">- z tego względu jest wysoce prawdopodobne, że upoważnienie, o którym mowa w art. 6 ust. 3 projektu stanie się regułą i w ten sposób załatwianie czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego wymagających niejednokrotnie wysokiego poziomu wiedzy ogólnej i specjalnego przygotowania, w wymienionych powyżej jednostkach administracyjnych znajdzie się w gestii osób nieprzygotowanych, nie dających rękojmi ich prawidłowego załatwiania. Tego rodzaju sytuacja - jeśli zostałaby zaakceptowana - zagroziłaby istotnym interesom obywateli i interesowi społecznemu, a ponadto doprowadziłaby do obniżenia dotychczasowej, wysokiej rangi jaką uzyskały urzędy stanu cywilnego w okresie ponad 40-letniego funkcjonowania w Polsce Ludowej,</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">- stanowisko kierownika USC jest związane z wykonywaniem istotnych funkcji wypływających z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jak: odbieranie oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński, o uznaniu dziecka, o nadaniu dziecku nazwiska i in. Stworzenie prawnej możliwości powierzania tych funkcji każdemu pracownikowi urzędu miasta lub gminy nie tylko deprecjonowałoby te czynności i instytucje prawne, które w ich wyniku powstają, lecz także kolidowałoby z normami kodeksu rodzinnego (art. 1, 2, 3, 4, 5, 6, 9, 59, 79, 90 § 1), które czynności te zastrzegły wyłącznie dla kierowników USC.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Przytoczone względy zadecydowały o tym, że podkomisja przyjęła rozwiązanie, w wyniku którego do wykonywania czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego powołuje się kierownika USC, jako terenowy organ administracji państwowej o właściwości szczególnej, we wszystkich jednostkach administracyjnych, bez względu na liczbę mieszkańców. Jest to odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 137 ust. 3 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego jednak - co wymaga podkreślenia - nie pozostające w sprzeczności z tą ustawą. W cytowanym przepisie dopuszcza ona bowiem możliwość odmiennego uregulowania w ustawie szczególnej (a taką ustawą jest prawo o aktach stanu cywilnego) kompetencji przysługujących prezydentowi miasta lub naczelnikowi - w miastach liczących do 50.000 mieszkańców, oraz w gminach - jako terenowym organom administracji państwowej o właściwości szczególnej.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Podkomisja podziela stanowisko wyrażone w projekcie, iż usprawnieniu funkcjonowania systemu rejestracji oraz doskonaleniu obsługi obywateli będą służyć takie rozwiązania przedłożonej ustawy jak:</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">- zwolnienie obywatela z obowiązku przedkładania odpisu skróconego aktu stanu cywilnego w przypadku zgłoszenia zamiaru zawarcia małżeństwa, jeżeli czynność ta jest dokonywana w urzędzie, w którym sporządzony został akt urodzenia zainteresowanego (art. 53 ust. 2), analogiczne rozwiązanie przewidziano w wypadku sporządzenia aktu urodzenia dziecka, którego rodzice zawarli związek małżeński w USC właściwym do sporządzenia tego aktu urodzenia (art. 41 ust. 2),</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">- zezwolenie, aby w wyjątkowych wypadkach zgon osoby został zgłoszony nie w miejscu takiego zdarzenia (np. zgon w szpitalu, w sanatorium) lecz w miejscu zamieszkania lub pochowania zmarłego (art. 11 ust. 2).</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Takie rozwiązanie ułatwi rodzinie zmarłego dopełnienie formalności pogrzebowych i umożliwi uniknięcie często dalekiego wyjazdu w celu zgłoszenia zgonu w miejscu zdarzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Podkomisja uznała też za uzasadnioną propozycję otworzenia prawnej możliwości uproszczonej formy zmiany imienia, które uprzednio zostało wpisane do aktu urodzenia dziecka (art. 50 ust. 1).</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Za całkowicie trafne, z uwagi na dobro małoletniego dziecka, uznano rozwiązanie zmierzające do pełnego zatarcia w aktach stanu cywilnego śladów przysposobienia orzeczonego w trybie art. 124 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czyli w przypadku tzw. adopcji anonimowej. Służyć temu będzie sporządzenie nowego aktu urodzenia przysposobionego, w którym jako rodziców wpisuje się przysposabiających. (art. 48 ust. 1) Dotychczasowy akt urodzenia zostanie skreślony)art, 48 ust. 3/, co oznacza, że aktu tego nie można ujawniać i nie wolno wydawać z niego odpisów (art. 37).</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Dobro dziecka jest także głównym motywem przepisu art. 42 ust. 2 zezwalającego na wpisywanie do aktu urodzenia dziecka pozamałżeńskiego nazwiska matki jako nazwiska rodowego ojca, co zrównuje pod tym względem prawną sytuację dziecka pozamałżeńskiego z dzieckiem pochodzącym z małżeństwa. Te same względy przemawiały za wprowadzeniem rozwiązania uregulowanego w art. 46 ust. 1, które przewiduje, że jeśli rodzice dziecka zawierają małżeństwo po jego urodzeniu, a przed sporządzeniem aktu urodzenia - akt ten sporządza się tak, jak dla dziecka urodzonego z małżeństwa.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Podkomisja uznała za celowe i uzasadnione zniesienie następujących instytucji prawnych, które nie sprawdziły się w praktyce:</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">- prowadzenia odpisów ksiąg stanu cywilnego, tzw. wtórnopisów,</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">- wydawania wyciągów z akt stanu cywilnego,</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">- wpisywania do aktów małżeństwa niektórych danych, np. miejsca zamieszkania i zawodu świadków,</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">- obowiązku naocznego stwierdzenia zgonu przez kierownika USC.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Za zniesieniem obowiązku prowadzenia przez urzędy stanu cywilnego tzw. wtórnopisów przemawia fakt nieodnotowania przez praktykę w okresie ponad 30-letniego obowiązywania dekretu prawo o aktach stanu cywilnego ani jednego przypadku wykorzystania zapisów w tych księgach dla celów, dla których je wprowadzono. Ponadto prowadzenie tych ksiąg jest kosztowne i pracochłonne. Zauważyć należy, że przy uwzględnieniu obecnego stanu techniki, ochronę dokumentów, a zatem również i ksiąg stanu cywilnego przed zniszczeniem lub uszkodzeniem można zapewnić przy użyciu znacznie doskonalszych sposobów niż prowadzenie wtórnopisów.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Za celowością zlikwidowania wypisów z akt stanu cywilnego w formie wyciągów przemawia zbyt wąski zakres informacji osobowych, które ten wypis zawiera. Stąd płynęła jego mała przydatność dla praktyki.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Zniesienie obowiązku wpisywania do aktu małżeństwa miejsca zamieszkania i zawodu świadków jest również podyktowane praktyczną nieprzydatnością tych informacji.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Kwalifikacje do stwierdzenia zgonu ma lekarz i dlatego nie oględziny zmarłego przez kierownika USC, lecz orzeczenie lekarza może stanowić podstawę sporządzenia aktu zgonu.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Aprobatę podkomisji uzyskały nowe regulacje zawarte w ustawie. I tak, rezygnując z dotychczasowej delegacji dla prezesa Rady Ministrów do określenia podmiotów zobowiązanych do przekazywania USC dokumentów i orzeczeń mających wpływ na treść i ważność aktu stanu cywilnego, wymieniono wprost w ustawie (art. 26) podmioty zobowiązane do działania w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">Na USC nałożono ustawowy obowiązek prowadzenia akt zbiorowych do sporządzonych aktów stanu cywilnego (art. 17 ust.2); sprawa ta była dotychczas regulowana na podstawie instrukcji. Zauważyć należy, że moc dowodowa akt zbiorowych - po likwidacji wtóropisów, znacznie wzrośnie.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Nowymi uregulowaniami są: określenie sposobu rejestracji noworodków niezdolnych do życia (art. 65) i wprowadzenie obowiązku)art. 61 ust. 1) wpisywania w akcie małżeństwa nazwiska, jakie będą nosić osoby po zawarciu małżeństwa oraz nazwiska dzieci zrodzonych z tego małżeństwa.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">Projekt ustawy dostosowuje do unormowań zawartych w kodeksie morskim sposób rejestracji urodzeń i zgonów zaistniałych na statkach morskich.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Uwzględniając wejście w życie ustawy z 1984 r. o funkcjach konsulów PRL, projekt ustawy normuje czynności z zakresu rejestracji urodzeń, małżeństw i zgonów oraz przyjmowania niektórych oświadczeń dotyczących stanu cywilnego dokonywanych w urzędach konsularnych określając jednocześnie - w wykonaniu art. 26 ust. 2 ustawy o funkcjach konsulów PRL - sposób współdziałania urzędów konsularnych oraz urzędów stanu cywilnego (m.in. art. 71).</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Projekt prawa o aktach stanu cywilnego harmonizuje z ustawą prawo prywatne międzynarodowe, czego wyrazem jest przepis art. 55 ust. 3 projektu przewidujący, że osoba nie posiadająca żadnego obywatelstwa oraz osoba, której przynależności nie można ustalić, ma obowiązek złożyć dokument stwierdzający możność zawarcia małżeństwa według prawa miejsca jej zamieszkania.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Podkomisja uznała za uzasadnione przyznanie kierownikowi USC prawa dokonywania zmian względnie uzupełnień aktów stanu cywilnego w wyniku orzeczeń organów państw obcych w sprawach niemajątkowych należących w Polsce do drogi sądowej (np. orzeczenia rozwodowe, unieważnienie małżeństwa), jeżeli orzeczenia takie zostały uznane przez sąd polski (art. 72 ust. 2).</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">Zmiany przewidziane projektowaną ustawą uzasadniają - zdaniem podkomisji - konieczność nowelizacji niektórych przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. I tak wyliczenie dokumentów, które osoby zamierzające zawrzeć związek małżeński mają obowiązek złożyć lub przestawić kierownikowi USC pozwala na uchylenie art. 3 § 1 tego kodeksu, mającego w istocie charakter instrukcyjny.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">Wobec tego, że dotychczas kodeks nie przewidywał możliwości zawarcia przez obywateli polskich małżeństwa za granicą przed polskim konsulem oraz złożenia przed nim oświadczenia o uznaniu dziecka, którego rodzice są obywatelami polskimi, trafnie proponuje się zmianę art. 2 i art. 79 § 1 kodeksu, dostosowując w ten sposób rozwiązania kodeksowe do obowiązującej ustawy o funkcjach konsulów PRL Trzeba też zaakceptować częściowe zmiany art. 9 i 79 § 2 kodeksu rodzinnego, które polegają na dostosowaniu brzmienia tych przepisów do rozwiązań wynikających z ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">Podkomisja uważa, że przedłożony projekt ustawy - po uwzględnieniu zaproponowanych poprawek - spełni cele wymienione w uzasadnieniu projektu, tzn. spowoduje dalsze doskonalenie funkcjonowania administracji państwowej, usprawni obsługę obywateli, unowocześni i usprawni system rejestracji stanu cywilnego, a przepisy regulujące tę rejestrację dostosuje do potrzeb praktycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Uprzedzając fakty powiem, że z pewnością będziemy mieć problem z art. 6, ponieważ stanowisko rządu różni się w tej kwestii od stanowiska podkomisji, a także z art. 44 projektu rządowego, który podkomisja proponuję skreślić. Czy kwestie te mamy traktować jako zagadnienia szczegółowe, czy przedyskutować teraz, aby nie ciążyły nad tokiem dalszej dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#Głosyzsali">Są to zagadnienia szczegółowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Skoro nikt nie zgłasza się do głosu w kwestiach generalnych, przyjmujemy referat podkomisji do wiadomości i przystępujemy do rozpatrywania projektu według przedłożenia podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy ktoś z obywateli posłów zgłasza uwagi do tytułu ustawy? Nie widzę, przyjmujemy więc tytuł za uzgodniony. Czy ktoś zgłasza uwagi do tytułu I rozdziału? Ponieważ nie widzę, możemy tytuł rozdziału I uznać za uzgodniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełMieczysławBandurka">W art. 1 jest mowa, że „ustawa reguluje sprawy związane z rejestracją urodzeń…”. Zamiast słowa „sprawy” proponuję użyć „postępowanie”.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełMieczysławBandurka">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Byłbym przeciwny. Ustawa reguluje nie tylko postępowanie, ale i kwestie materialno-prawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełSylwesterZawadzki">Byłbym za utrzymaniem obecnego sformułowania. Jeśli wziąć pod uwagę nawet tytuł II rozdziału: „Właściwość miejscowa w sprawach rejestracji stanu cywilnego” to wykracza to przecież poza postępowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Większość wypowiadających się jest za utrzymaniem dotychczasowego sformułowania. Czy poseł M. Bandurka godzi się na wycofanie swojej propozycji?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Poseł Mieczysław Bandurka (SD). Tak.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Wobec tego art.1 możemy uważać za uzgodniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Proponuję - a odnosi się to także do art. 3, 4 i 5 - sformułować bliższą definicję pojęcia „księgi”. W art. 3 stwierdza się np., że stan cywilny osoby stwierdza się na podstawie aktów sporządzonych lub zawartych w księgach stanu cywilnego. Tymczasem akty tego rodzaju oprawia się w księgi dopiero po pewnym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ProfJerzyIgnatowicz">Zdaję mi się, że są to pojęcia powszechnie znane i nie ma potrzeby ich definiować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy podkomisja rozważała to zagadnienie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełEmiliaPogonowskaJucha">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuwMinisterstwieSprawWewnętrznychpłkJaninaOrłowska">Bliższe określenie znajduje się w art. 2, gdzie mowa, że „rejestracji stanu cywilnego osób dokonuje się w księgach stanu cywilnego w formie aktów urodzenia, małżeństwa oraz zgonu”. Jest to swoista definicja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Swoją wypowiedź konsultowałem z naczelną dyrekcją Archiwów Państwowych, ale jeśli większość jest przeciwna, to gotów jestem się wycofać.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełMieczysławBandurka">Komisje przyjęły art. 3 projektu w brzmieniu sprawozdania podkomisji. Następnie przyjęto bez uwag art. art. 4 i 5 projektu w brzmieniu sprawozdania podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Zainteresowanie posłów przedmiotem regulacji, ich troska o trafność uregulowań prawnych wpłynęły niewątpliwie na udoskonalenie projektu. Cenne uwagi i propozycje zgłoszone w toku prac podkomisji pomogły w uściśleniu niektórych zapisów i sformułowaniu ich w sposób bardziej przystępny i czytelny. Raz jeszcze pragnę więc podziękować tym wszystkim, którzy z dużym zaangażowaniem przyczynili się do podniesienia jakości projektu będącego przedmiotem dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">W toku prac podkomisji propozycje dotyczące art. 6 i 44 wywołały szczególnie ożywioną dyskusję, co doprowadziło w konsekwencji do dokonania istotnych zmian w stosunku do rozwiązań zawartych w projekcie rządowym. Pragnę więc jeszcze raz przedstawić intencje projektodawcy w odniesieniu do art. 6.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Art. 6 projektu dotyczy najogólniej biorąc statusu kierownika urzędu stanu cywilnego i jego pozycji w systemie organów administracji państwowej. Podkomisja z projektu rządowego pozostawiła jedynie ust. 1 tego artykułu co oznacza, iż kierownik USC jest terenowym organem administracji państwowej o właściwości szczególnej stopnia podstawowego we wszystkich jednostkach podziału terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Na posiedzeniu podkomisji z satysfakcją przyjęliśmy wyrażone przez posłów opinie, świadczące o dobrej pracy urzędów stanu cywilnego, odpowiedzialnej i zaangażowanej postawie kadry tych urzędów, a także pogląd o potrzebie dalszego umacniania pozycji kierownika USC. Muszę Jednak podkreślić, że rozwiązanie zaproponowane przez podkomisje poważnie utrudni prawidłowe wykonywanie projektowanej ustawy. Podstawowa trudność wynikać będzie stąd, że w małych urzędach stanu cywilnego mamy z reguły jednoosobową obsadę. Spośród 2208 urzędów stanu cywilnego 275 usytuowanych jest bowiem w miastach, 548 w miastach i gminach, a 1385 w gminach. To oznacza, że mniej więcej około 1300 urzędów stanu cywilnego funkcjonuje właśnie z jednoosobową obsadą.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Jeśli przyjmiemy, że kierownik USC jako terenowy organ administracji państwowej o właściwości szczególnej, nie ma prawnych możliwości upoważnienia kogokolwiek do wykonywania czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego, to nieobecność kierownika praktycznie uniemożliwi funkcjonowanie urzędu. A przecież nieobecności spowodowanej urlopem czy chorobą nie da się wykluczyć.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Podzielając pogląd posłów o konieczności umacniania statusu kierownika USC, a jednocześnie w trosce o stałe i niezakłócone funkcjonowanie urzędów stanu cywilnego wnoszę, aby do treści art. 6 zaproponowanej przez posłów dodać ust. 2 w brzmieniu: „W miastach liczących do 50 tys. mieszkańców oraz w gminach funkcje organu, o którym mowa w ust. 1 może pełnić również prezydent miasta albo naczelnik miasta lub gminy, w razie niemożności wykonywania tej funkcji przez kierownika urzędu”.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Dodanie tego ustępu pozwoli uniknąć sytuacji, o której wspomniałem dzięki temu, że uprawnienia kierownika USC w miastach do 50 tys. mieszkańców i w gminach będzie miał także prezydent lub naczelnik.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Jeżeli okazałoby się, że prezydent lub naczelnik nie będzie mógł osobiście wykonywać tych zadań ze względu na obarczenie licznymi obowiązkami, to ponieważ jest on terenowym organem administracji państwowej o właściwości ogólnej, będzie mógł, stosownie do art. 137 ust. 4 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, upoważnić pracownika podległego mu urzędu do załatwiania w jego imieniu określonych czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełEdmundSkoczylas">Podzielam punkt widzenia wiceministra Z. Pudysza. Jego propozycja powinna zostać przyjęta. W podobnym kierunku zmierzają sugestie dotyczące tej sprawy, które wynikają z moich konsultacji w Urzędzie Wojewódzkim w Lesznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełStanisławNowel">Czy proponowany zapis nie doprowadzi do takiej sytuacji, że w ogóle nie będzie się powoływać kierowników urzędów stanu cywilnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Proponujemy tylko, aby obowiązki kierownika USC, w przypadku niemożności ich wypełniania przez tego kierownika, były wykonywane przez inną osobę. Nie doprowadzi to w żadnym razie do niepowoływania kierowników tych urzędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełEugeniuszOchendowski">Propozycja tu przedstawiona wychodzi naprzeciw wymogom praktyki i powinna zostać przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">W toku prac podkomisji Biuro Prawne zgłaszało już swe wątpliwości. Część z nich ma charakter praktyczny. Należałoby się zastanowić, czy rzeczywiście sprawy stanu cywilnego w najmniejszych Jednostkach podziału terytorialnego są na tyle istotne, by uzasadniały odejście od zasad przewidzianych w art. 137 ust. 4 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego? Przecież w gminach dominuje problematyka produkcji rolnej i rozdziału środków. Tym zajmują się referenci. Pamiętajmy też, że w ten sposób utworzymy organ o właściwości ogólnej i szczególnej. Powstanie niezręczność natury prawnej.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Dyskusyjne jest przecież takie rozwiązanie, które polega na tym, że organ o właściwości ogólnej w pewnym momencie staje się organem o właściwości szczególnej przez siebie nadzorowanym. W jakiej roli będzie występował naczelnik, kiedy kierownik USC wyjedzie na urlop albo będzie chory? Przypadkowa nieobecność kierownika USC może prowadzić do tego, że naczelnika nabywa Jego uprawnienia. Czy możemy tu stosować art. 137 ust. 4 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego? Czy naczelnik albo prezydent będą działać w swoim imieniu, czy za kierownika urzędu stanu cywilnego? A Jeżeli będą działać „za kierownika urzędu stanu cywilnego”, to czy w takim razie mogą upoważniać do tych działań inne osoby? Może się okazać, że doprowadzimy do tego, iż w pewnych sytuacjach nikt nie będzie mógł podejmować decyzji.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Proponuję więc, by powrócić do wersji art. 6 zawartej w projekcie rządowym, z wyłączeniem jednak ust. 3, gdyż kwestia, której ustęp ten dotyczy została uregulowana w art. 137 ust. 4 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Proponując nowy tekst ust. 2 w art. 6 kierowaliśmy się względami praktycznymi. Chcielibyśmy podtrzymać tę propozycję. Nie będziemy jednak oponować gdyby okazało się, że zostanie przyjęta wersja zawarta w pierwotnym projekcie rządowym z pominięciem ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełStanisławNowel">Podkomisja kierowała się zasadą, że prawo ma służyć obywatelowi. Sądzę, że przyjęcie art. 6 w wersji zawartej w projekcie rządowym nie byłoby zgodne z tą zasadą. Byłoby to może wygodne dla urzędników. Kompromisowa propozycja przedstawiona przez wiceministra Z. Pudysza jest może skomplikowana, ale najlepiej odpowiada naszym intencjom. Ta właśnie propozycja powinna być podstawą dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełIrenaSzadurska">Przeprowadziłam konsultację z pracownikami urzędów stanu cywilnego. Przyjęcie propozycji przedstawionej przez wiceministra Z. Pudysza byłoby uhonorowaniem tych urzędów. Sprawy rolnictwa są oczywiście ważne, ale przecież zagadnienia związane z działalnością urzędów stanu cywilnego obchodzą każdego, a ich rozwiązywanie jest niezbędne. Proponuję odstąpić od pierwotnej propozycji podkomisji i przyjąć projekt wiceministra Z. Pudysza dający satysfakcję ludziom, którzy w urzędach stanu cywilnego pracują dobrze i z wielkim poświęceniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełKlemensMichalik">Przygotowując się do dyskusji konsultowałem te problemy w urzędzie wojewódzkim i w terenie. Zgłaszano zastrzeżenia do projektu rządowego podkreślając, że ranga kierownika USC nie jest w tym projekcie dostatecznie uwypuklona. Podkomisja dostrzegła to i zaproponowała inne rozwiązanie. Sądzę jednak, że propozycja wiceministra Z. Pudysza najbardziej odpowiada oczekiwaniom społecznym. Opowiadam się za tą propozycją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełSylwesterZawadzki">Problem jest bardzo trudny. Trafny wydaje się pogląd podkomisji, wskazujący na rangę aktów stanu cywilnego i postępowania w tych sprawach. Zagadnienia te należy rozwiązać lepiej niż dotychczas. Art. 6 ust. 1 ustanawia regułę, która powinna obowiązywać. Społeczeństwo zainteresowane jest tymi zagadnieniami. Regulacja zawarta w ust. 2 ma istotne znaczenie dla prawie połowy urzędów stanu cywilnego. Wydaje się, że utrzymanie dotychczasowego stanu rzeczy nie byłoby właściwe. Należy przyjąć propozycję wiceministra Z. Pudysza.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełSylwesterZawadzki">Wątpliwości przedstawione przez dyrektora K. Małeckiego mogą być oczywiście wysuwane. Ale unormowanie proponowane przez wiceministra Z. Pudysza ma przecież mieć charakter wyjątkowy; będzie ono dotyczyć takiej sytuacji, w której kierownik USC nie może pełnić swej funkcji. Będzie lepiej, jeżeli jego obowiązki przejmie organ o właściwości ogólnej, aniżeli ktoś z pracowników urzędu. Opowiadam się zatem za propozycją wiceministra Z. Pudysza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Biorąc pod uwagę społeczną doniosłość działalności urzędów stanu cywilnego opowiadam się za propozycją wiceministra Z. Pudysza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Korzystając z obecności ekspertów z zakresu prawa administracyjnego chciałbym zapytać, czyją decyzją będzie decyzja podejmowana przez prezydenta lub naczelnika w momencie, gdy będą oni zastępować kierownika USC? Czy odwołanie od tej decyzji będzie odwołaniem od decyzji prezydenta lub naczelnika? Z prawnego i proceduralnego punktu widzenia jest to istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełSylwesterZawadzki">Należałoby uznać, że prezydent lub naczelnik „wchodzą” w funkcję kierownika USC.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Będzie więc podpis „kierownik urzędu stanu cywilnego - wz. naczelnik gminy”…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełSylwesterZawadzki">Tak nie musi być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiceprezesNaczelnegoSąduAdministracyjnegoJerzyŚwiątkiewicz">Jeżeli naczelnik występowałby w tym przypadku jako organ o kompetencjach ogólnych, to odwołanie należałoby skierować do wojewody albo prezydenta. Od kiedy przyjęliśmy podział na organy o kompetencji ogólnej i szczególnej, mamy trudności także w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Ale o tym przesądziła ustawa o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. Trzeba ustalić, czy komisje chcą by odwołania od decyzji naczelnika w tego rodzaju sytuacjach rozpatrywał wojewoda. Chodzi chyba o to, żeby były one rozpatrywane przez dyrektora wydziału spraw społeczno-administracyjnych w urzędzie wojewódzkim. Naczelnik powinien występować jako organ o kompetencjach szczególnych. Ustawa o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego w art. 137 sytuuje go przecież w podwójnej roli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Naczelnik jako organ o kompetencji ogólnej powinien występować w zastępstwie kierownika USC. Nie może uzurpować sobie kompetencji szczególnych, gdyż wówczas mielibyśmy do czynienia z nakładaniem się dwóch organów o kompetencji szczególnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełJanPryszcz">Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale chyba wszystkim chodzi o to, by ranga urzędów stanu cywilnego była wysoka. Rzecz w tym, by obowiązki kierownika spełniała osoba dobrze przygotowana. Nie jestem pewien, czy jeżeli kierownika urzędu stanu cywilnego zastąpi naczelnik lub prezydent, to osiągniemy cele, na których nam zależy. W zastępstwie kierownika powinna występować osoba szczególnie przygotowana do pełnienia tych obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Traktujemy to jako kierunkową wytyczną stosowania przepisów. Sądzę, że większość mówców optowała za wariantem podkomisji wzbogaconym przez wiceministra Z. Pudysza. Wątpliwości dyrektora K. Małeckiego zostały wyjaśnione w wystąpieniu wiceprezesa NSA J. Świątkiewicza.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje jednogłośnie przyjęły art. 6 projektu ustawy w wersji przedstawionej przez wiceministra Z. Pudysza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełEugeniuszOchendowskj">Mam zastrzeżenia co do art. 7 pkt 2 zawierającego wyliczenie czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego, które dokonywane są w formie decyzji administracyjnej. Nie znajduje to uzasadnienia w przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego. Organ administracji podejmuje decyzje administracyjne wtedy, gdy dokonuje aktu władczego wobec obywatela. Przy takim sformułowaniu, jak zawarte w art. 7 pkt 2 istniałyby wątpliwości w jakich formach mają być rozstrzygane inne przypadki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiceprezesNSAJerzyŚwiątkiewicz">Naczelny Sąd Administracyjny proponował, aby jak najszerzej potraktować zagadnienie prawnych form działania urzędów stanu cywilnego. Uzasadnia to sześcioletnia praktyka orzecznicza NSA. Nie muszę oczywiście mówić, że dla obywatela korzystna jest forma decyzji, ponieważ służy od niej prawo odwołania. Sprawa się komplikuje o tyle, iż w doktrynie przyjmuje się, że decyzję administracyjną wydaje się wtedy, gdy przepis przewiduje taką prawną formę działania. Praktyka poszła jednak w tym kierunku, że urzędy stanu cywilnego mimo to podejmowały wiele czynności w formie decyzji. NSA zaakceptował tę praktykę. Pod wpływem takiej linii orzeczniczej nastąpiły pewne zmiany w doktrynie. Np. prof. W. Dawidowicz proponuje pojęcie „decyzji konwencjonalnej” i wchodzi spór ze swymi kolegami.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WiceprezesNSAJerzyŚwiątkiewicz">Art. 7 przyjmuje pewną enumerację możliwych form rejestracji. Są więc to akty stanu cywilnego, decyzje i postanowienia. Wszelkie wyliczenia są jednak niebezpieczne. Mogę bowiem przytoczyć przynajmniej 3 artykuły, a mianowicie 14, 21 i 43, które dotyczą czynności nie mieszczących się w tym wyliczeniu.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WiceprezesNSAJerzyŚwiątkiewicz">W związku z zastrzeżeniami posła E. Ochendowskiego, możliwe są dwa wyjścia z sytuacji. Przyjęcie dotychczasowej treści za pkt 1 dodanie pkt. 2, w którym mowa, iż w razie wątpliwości i sporów w związku z rejestracją stanu cywilnego z zastrzeżeniem ust. 1 rozstrzyga się je w formie decyzji.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#WiceprezesNSAJerzyŚwiątkiewicz">Druga możliwość to dodanie przepisu, że odmowa dokonania czynności przez kierownika USC dokonywana Jest w formie decyzji z uwzględnieniem art. 7 pkt 1.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#WiceprezesNSAJerzyŚwiątkiewicz">Art. 7 został przyjęty wraz z tą ostatnią poprawką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełKlemensMichalik">Art. 8 określa zwierzchni nadzór MSW nad urzędami stanu cywilnego. Czy odrębne przepisy, o których się tutaj mówi będą wskazywały kto jest uprawniony do bezpośredniego nadzoru?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMSWpłkJaninaOrłowska">Odpowiednie zapisy zawarte są w ustawie o urzędzie ministra spraw wewnętrznych, a także w ustawie o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WicedyrektordepartamentuwMSWpłkJaninaOrłowska">Komisje przyjęły art. 8 oraz art. 9 i tytuł rozdziału II bez uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełZofiaKaczor">Czy stwierdzenie zgonu lub uznanie za zmarłego powinno być rejestrowane w USC Warszawa Śródmieście? Może raczej w urzędzie stanu cywilnego miejsca ostatniego zamieszkania zmarłego lub wnioskodawcy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PosełZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: W art. 10 znalazła się wyjątkowa regulacja. Chodzi mianowicie o skoncentrowanie wszystkich dokumentów potrzebnych do wydania aktu zgonu w jednym organie, co znacznie ułatwiałoby procedurę.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PosełZofiaKaczor">Komisje przyjęły art. 10 oraz zaakceptowały bez uwag artykuły od 11 do 22.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełMieczysławBandurka">W art. 23 mówi się, że księgi stanu cywilnego prowadzi się w jednym egzemplarzu. Pozostaje to w sprzeczności z przepisami rozporządzenia wykonawczego, w których mowa, że księgi prowadzi się w dwóch egzemplarzach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Proponujemy sporządzanie ksiąg w jednym egzemplarzu z uwagi na oszczędność oraz fakt, że księgi są złożone w jednym miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Wobec tego trzeba zmienić rozporządzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMSWpłkJaninaOrłowska">W rozporządzeniu mówi się o tych wtórnopisach, które były sporządzane na podstawie przepisów dotychczasowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Wobec tego możemy przyjąć art. 23 za uzgodniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Art. 24 należałoby uzupełnić w ten sposób, iż udostępnianie ksiąg stanu cywilnego w celach naukowych oraz przedstawicielom organów państwowych następuje za zezwoleniem nie tylko kierownika USC ale także dyrektora archiwum. Funkcja przechowywania i udostępniania akt przechodzi bowiem po 100 latach na archiwa państwowe. Dyrektor archiwum może więc po 100 latach zakazać sporządzania zapisów, czy też wypisów z ksiąg. Podkreślam, że chodzi tu o udostępnianie akt do celów naukowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Takie uzupełnienie byłoby zbędne. Wydawanie wypisów jest uregulowane w dalszej części projektu. Księgi po stu latach przechodzą do archiwum, stanowią więc zapis archiwalny i nie podlegają tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Trzeba by jednak dodać zapis o funkcji archiwum po stu latach. Czym innym jest bowiem przeglądanie, a czym innym wykorzystanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełEdmundSkoczylas">Nie ma chyba potrzeby uzupełniania tego zapisu bowiem reguluje to ustawa o archiwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WiceprezesNSAJerzyŚwiątkiewicz">W przepisach końcowych i przejściowych można umieścić artykuł o stosunku tej ustawy do prawa o archiwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Słyszę głosy, że tego rodzaju przepis jest niepotrzebny. Nie możemy przecież informować o wszystkich ustawach obowiązujących a mogących mieć zastosowanie w tej materii.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Przy 2 głosach wstrzymujących się przyjęto art. 24 w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełSylwesterZawadzki">Zapis art. 25 jest dosyć ważny mówi bowiem o tym, że nie można wynosić ksiąg poza lokal urzędu stanu cywilnego. Wydaje się to sprawą kapitalnej wagi, zwłaszcza, że księgi prowadzi się w jednym egzemplarzu. Pytanie moje dotyczy tego, czy istnieją przypadki, że zachodzi potrzeba wyniesienia ksiąg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Można sobie wyobrazić kilka powodów. Najbardziej prozaiczny to chyba awaria. Księgi oddaje się też do introligatorni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełSylwesterZawadzki">Sytuacja awarii i zagrożenia pożarowego jest dla mnie oczywista i nie wydaje mi się, aby trzeba było.formułować w tej sprawie przepis. Uważam jednak, że trzeba ograniczyć do minimum możliwość wynoszenia ksiąg. W dotychczasowych przepisach kwestia ta była uregulowana bardziej jednoznacznie i rygorystycznie. W przypadkach takich zgodę wydawały organa nadzoru, a także sąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Jakimi przesłankami kierowali się projektodawcy proponując odstąpienie od tego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Jest to zgodne z ogólną konstrukcją projektu ustawy. Nie uzależnia się w niej czynności USC od zgody organu nadzoru. Tak też postąpiono w tej sprawie. Przyjęto, jako warunek zgodę kierownika USC. Ponadto należy dodać, że przypadki tego rodzaju są w praktyce bardzo rzadkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy poseł S. Zawadzki miałby jakąś propozycję zapisu, bo rozumiem, że niekoniecznie chodzi tu o zgodę organu nadzoru, czy też sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełSylwesterZawadzki">Rozumiem, że wymóg zgody sądu nazbyt komplikowałby procedurę. Ponieważ są to jednak przypadki rzadkie, to zgodę powinien wydawać organ nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PosełSylwesterZawadzki">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Nie mam nic przeciwko propozycji posła S. Zawadzkiego, jeśli chodzi o meritum, lecz w całej ustawie nie ma pojęcia „organ nadzoru”.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PosełSylwesterZawadzki">Organem nadzoru jest organ nadrzędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WiceprezesNSAJerzyŚwiątkiewicz">Proponuję użyć sformułowania takiego, jak w KPA; „organ administracji wyższego stopnia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Jeśli nie ma w tej sprawie sprzeciwów, to artykuł możemy uznać za uzgodniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełMieczysławBandurka">W art. 26 stwierdza się, że sądy i inne organa państwowe są obowiązane przekazywać urzędom stanu cywilnego odpisy prawomocnych orzeczeń, prawomocnych decyzji oraz innych dokumentów stanowiących podstawę wpisu do ksiąg stanu cywilnego. Moim zdaniem artykuł ten należałoby uzupełnić o zapis, iż dokumenty te należy przekazywać również archiwom. Archiwa wnoszą bowiem uzupełnienia nawet po stu latach. Sam miałem niedawno do czynienia z takim przypadkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy zachodzi potrzeba wkomponowania archiwów do tego aktu prawnego?</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Czy nie należałoby się zastanowić nad upoważnieniem w tym artykule ministra spraw wewnętrznych do wydania aktu wykonawczego. Być może jest on niepotrzebny, ale chcę zwrócić uwagę, że dotychczas istniał.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Proponuję, by rozstrzygnąć najpierw sprawę przedstawioną przez posła M. Bandurkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełJózefaMartaSzykowna">Moim zdaniem nie ma potrzeby zmiany obecnego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Może by jednak w takim razie przyjąć propozycję prezesa J. Świątkiewicza, aby rozstrzygnąć te sprawy generalnie w przepisach końcowych i przejściowych. Będę miał bowiem podobnych uwag więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Przechodząc do sprawy zasygnalizowanej przez prof. J. Ignatowicza trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, na ile potrzebne są te przepisy wykonawcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Nie widzimy takiej potrzeby. Art. 26 jest dostatecznie konkretny. Ponadto minister spraw wewnętrznych nie może rozporządzeniem nakładać obowiązków na sądy.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Sam artykuł uważam za dużo lepiej sformułowany niż obowiązujący obecnie. Zwracam tylko uwagę, że istniały przepisy wykonawcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełEmiliaPogonowskaJucha">Mam przed sobą to rozporządzenie. Było ono aktem wykonawczym do dekretu, więc gdy zostanie on uchylony, straci podstawę prawną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Te dwie sprawy łączą się ze sobą. Należałoby prześledzić przepisy wykonawcze do ustawy o archiwach. Wówczas dopiero zastanowić się nad propozycją J. Świątkiewicza. Kwestia jest o tyle ważna, że jeśli obieg materiałów archiwalnych nie jest w pełni uregulowany to należałoby dokonać nowelizacji ustawy o. archiwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Mam nadzieję, że Biuro Prawne będzie w stanie szybko tego przeglądu dokonać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Moim zdaniem w tytule rozdziału IV należałoby dokonać zmiany kolejności poszczególnych słów. Proponuję, aby „unieważnienie” wymienić dopiero po „odtworzeniu i uzupełnieniu” aktu stanu cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Jest to propozycja logiczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Będzie to jednak wymagało zmiany kolejności przepisów, ponieważ ich układ odpowiada treści tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełStanisławNowel">Przekonuje mnie stwierdzenie, że zmiana kolejności słów w tytule spowoduje zmianę kolejności przepisów. Prócz tego w tytule zawarta jest pewna hierarchia ważności. Jeśli miałbym jakąś uwagę, to taką, że powinno być nie „odtwarzanie” lecz „odtworzenie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Chciałbym prosić posła M. Bandurkę, by odstąpił od swojej propozycji. W pracach podkomisji wyważono odpowiednio kwestie i w takiej kolejności zawarto je w tytule.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Wobec tak mocnej argumentacji wycofuję się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Rozumiem, że przyjmujemy sformułowanie „odtworzenie” i tytuł możemy uznać za uzgodniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełEugeniuszOchendowski">Poddaję pod rozwagę, by w art. 29 w którym mowa, że jeżeli dwa akty stanu cywilnego stwierdzają to samo zdarzenie unieważnia się jeden z nich, końcowy zwrot „unieważnia się jeden z nich” zastąpić sformułowaniem „stwierdza się nieważność jednego z nich”. Taką terminologię przyjmuje art. 156 Kpa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Opowiadam się za dotychczasowym sformułowaniem, w przeciwnym bowiem razie art. art. 29 i 30 będą powodowały kłopoty interpretacyjne. Można też wskazać inne tradycje przemawiające za pozostawieniem takiego zwrotu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełEmiliaPogonowskaJucha">Pragnę zwrócić uwagę, że propozycja posła E. Ochendowskiego brzmi niezbyt zachęcająco z lingwistycznego punktu widzenia. Powtarza się mianowicie dwukrotnie słowo „stwierdzić”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełEugeniuszOchendowski">W takim razie wycofuję się.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PosełEugeniuszOchendowski">Komisje przyjęły art. 29 oraz zaakceptowały bez uwag art. art. 30, 31 i 32.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#PosełEugeniuszOchendowski">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Proponuję rozważyć, czy w art. 33, w którym mowa, jakie sprawy należą do kompetencji sądu nie zawrzeć również sytuacji uregulowanej w art. 29. Artykuł ten więc odnosiłby się do przepisów art. art. 29 do 32.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#PosełEugeniuszOchendowski">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Instytucja, zawarta w art. 29 funkcjonowała już w dotychczasowym dekrecie. Przekazanie tego do kompetencji sądów oznaczałoby pewien regres w działaniach USC. Procedura przewidziana w art. 29 jest uproszczona co odpowiada charakterowi tego rodzaju przypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy prof. J. Jodłowski podtrzymuje swoje uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#ProfJerzyJodłowski">Tak podtrzymuję. Dekret przewidywał, że to organ nadzoru unieważniał jeden z dwóch aktów stanu cywilnego, stwierdzających to samo wydarzenie, a teraz ma to czynić jeden z dwóch kierowników urzędów stanu cywilnego. Nie wiadomo jednak który.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WiceprezesNSAJerzyŚwiątkiewicz">Przekazanie całej instytucji unieważnienia sądowi ułatwiłoby w tym przypadku sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#ProfJerzyIgnatowicz">Ministerstwo Spraw Wewnętrznych pragnie utrzymać dotychczasowy stan prawny, ale nikt nie mógł dotychczas zrozumieć, dlaczego unieważnienie aktu z powodu wadliwości należy do sądu, a z powodu wydania podwójnego aktu do organu administracji. i Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: Chcielibyśmy w tych sprawach utrzymać dwutorowość unieważnień. Art. 31 i 32 dotyczą spraw kwalifikujących się do drogi sądowej. Natomiast wówczas, gdy okaże się, że istnieją dwa identyczne akty i jeden organ ma wszystkie dokumenty, to może dokonać unieważnienia z własnej inicjatywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Art. 29 dotyczy sytuacji, gdy dwa akty stwierdzają to samo. To jest dosyć oczywista sytuacja, tymczasem proponuje się, by w takich sprawach rozstrzygał sąd. Przecież ta ustawa ma ułatwiać życie obywatelom. Tutaj nie chodzi zaś np. o badanie różnic w treści aktów. Dlaczegóż by więc kierować załatwienie tej prostej sprawy na drogę sądową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełKrzysztofMaksymiuk">Proponuję następujące sformułowanie: „Jeżeli dwa akty stanu cywilnego wydane w dwóch różnych urzędach stwierdzają to samo wydarzenie unieważnia się jeden z nich z inicjatywy Jednego z tych urzędów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełEugeniuszOchendowski">Uważam, że należałoby to powierzyć organowi wyższego stopnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#ProfJerzyIgnatowicz">Trzeba wówczas rozstrzygnąć, który z organów nadrzędnych unieważnia akt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Musimy jednoznacznie rozstrzygnąć, który to będzie organ wyższego szczebla. Nie może być przecież sporów kompetencyjnych. Nie należałoby kierować się datą wydania aktu, ale tym, kto zainicjował daną sprawę. Należałoby w wąskim gronie opracować odpowiednie sformułowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Proponuję, by poseł E. Pogonowska Jucha, prof. J. Jodłowski i dyr. K. Małecki uzgodnili w przerwie odpowiednie sformułowanie. Czy prof. J. Jodłowski przyjmuje tę propozycję?</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Ponieważ wygląda na to, że nie sąd będzie rozstrzygał, lecz organ administracji, to może w skład zespołu wszedłby zamiast mnie prezes J. Świątkiewicz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WiceprezesNaczelnegoSąduAdministracyjnegoJerzyŚwiątkiewicz">Raczej nie, ponieważ przychylałem się do propozycji prof. J. Jodłowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">A zatem proponuję, by obaj panowie weszli w skład tego zespołu.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Propozycję przewodniczącego przyjęto.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">W dalszym ciągu obrad komisje przyjęły bez uwag art. art. 30–33 projektu w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Proponuję, by w art. 34 ust. 3 mówiącym, że treść odtworzonego aktu wraz ze wzmiankami dodatkowymi oraz treść odpisu aktu wpisuje się do ksiąg stanu cywilnego urzędu stanu cywilnego miejsca sporządzenia aktu w zaginionej lub zniszczonej księdze, dopisać słowa: „ lub miejsca zamieszkania wnioskodawcy”. Chodzi o akty dla osób zaginionych lub urodzonych za granicą. Niedawno spotkałem się z przypadkiem, w którym chodziło o akt zgonu osoby zaginionej za granicą w czasie wojny.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#PosełMieczysławBandurka">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Należałoby to raczej połączyć z art. 69, który mówi o zdarzeniach mających miejsce za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Jak będzie brzmiało proponowane sformułowanie tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełMieczysławBandurka">W ust. 3 zostaną dodane słowa „lub miejsca zamieszkania wnioskodawcy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy to znaczy, że poprzedzające Je słowa „w zaginionej lub zniszczonej księdze” zostaną skreślone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Jeżeli księga zaginęła, to nie można w niej dokonać wpisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełEmiliaPogonowskaJucha">Chodzi tu o miejsce sporządzenia aktu. Gdyby przyjąć propozycję posła M. Bandurki, to wówczas mielibyśmy akty rejestrowane w różnych jednostkach i związany z tym nieporządek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Proponuję podjęcie tego zagadnienia podczas rozpatrywania art. 69 tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PosełMieczysławBandurka">Komisje przyjęły art. 34 projektu w wersji podkomisji. Następnie przyjęto bez uwag art. 35 projektu w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełZofiaKaczor">Czy przepis art. 36 dotyczy również aktów, o których mowa w art. 69 projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Dotyczy to również aktów, o które chodzi w art. 69 i 70 projektu.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Komisje przyjęły bez uwag art. art. 36 i.37, tytuł rozdziału V oraz art. art. 38 i 39 projektu w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Czy w akcie urodzenia, o którym mowa w art. 40 nie należy wpisywać także zawodu rodziców?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Zawód rodziców ulega przecież zmianom.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Poseł Tadeusz Rostowski. (PZPR): Nie powinno się wpisywać zawodu rodziców w akcie urodzenia. Konsultowałem się w tej sprawie z wyborcami. W związku z podnoszeniem kwalifikacji zawody ulegają zmianom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Historycy i etnografowie są bardzo zadowoleni z tego, że w starych aktach stanu cywilnego wpisywano zawód rodziców.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#PosełMieczysławBandurka">Komisje przyjęły art. 40 projektu w wersji podkomisji. Następnie przyjęto art. art. 41, 42 i 43 projektu w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełEugeniuszOchendowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że w art. 41 mylnie powołuje się art. 38 ust. 2; powinno być 39 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Rzeczywiście, w niektórych egzemplarzach sprawozdania podkomisji znajduje się mylne oznaczenie tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz; W art. 44 zawartym w sprawozdaniu podkomisji wyróżniono dwa ustępy. Przecież w obu przypadkach, do których te ustępy się odnoszą nie ma jeszcze aktu urodzenia i wobec tego można postąpić jednolicie, rezygnując z podziału na dwa ustępy.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Słyszę argument, że tak jest w dotychczasowych przepisach. Ekspert, jak słyszę, nie podtrzymuje swego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły bez dalszych uwag art. art. 44, 45, 46 i 47 projektu w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Chciałbym obecnie ustosunkować się do sprawy skreślenia w projekcie rządowym art. 44 (według dotychczasowej numeracji). Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje dwojakiego rodzaju przysposobienia. Skutkiem przysposobienia dziecka, wobec którego naturalna matka (lub oboje rodzice) wyrazili zgodę na przysposobienie przez każdego kto będzie tym zainteresowany, jest sporządzenie nowego aktu urodzenia, w którym przysposabiający są wymienieni jako rodzice. Sytuacja prawna dziecka przysposobionego w taki sposób jest w maksymalnym stopniu zbliżona do sytuacji dziecka pochodzącego od rodziców naturalnych, tym bardziej, że przysposobienie to nie może być rozwiązane.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Natomiast przy przysposobieniu, które w określonych sytuacjach może być rozwiązane nie przewiduje się sporządzenia nowego aktu urodzenia, natomiast fakt przysposobienia odnotowany jest w istniejącym akcie urodzenia. Wprawdzie w wypisach z tego aktu przysposabiających wymienia się jako rodziców przysposobionego, to jednak w podstawowym akcie stanu cywilnego bez trudu można ustalić, że przysposabiający nie są rodzicami naturalnymi przysposobionego. Stawia to zarówno przysposabiających, jak i przysposobione dzieci w gorszej sytuacji prawnej, niż przy przysposobieniu nierozwiązywalnym.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Wobec zapotrzebowania społecznego, wyrażonego w licznych postulatach bezpośrednio zainteresowanych, terenowych organów administracji państwowej, a także organizacji społecznych, których statutowymi celami jest opieka nad dzieckiem i rodziną, w projekcie rządowym został zawarty art. 44, który dawałby możliwość sporządzenia nowego aktu urodzenia przysposobionego pod warunkiem, że sąd opiekuńczy w orzeczeniu o przysposobieniu wyraziłby na to zgodę.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Mając jednak na względzie świadomość, że mogą zaistnieć okoliczności, które zadecydują o konieczności rozwiązania przysposobienia i zaistnieje potrzeba powrotu do poprzedniego aktu stanu cywilnego, w projekcie rządowym, w art. 44 ust. 3 przewidziano możliwość powrotu do aktu pierwotnego.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Pozwalam sobie wyrazić pogląd, że przedstawione racje i argumenty skłaniają do utrzymania zakwestionowanego art. 44. Przepis ten byłby bowiem kolejnym etapem realizacji prawnego zrównania statusu dzieci nie pochodzących z małżeństw z dziećmi zrodzonymi ze związków małżeńskich.</u>
          <u xml:id="u-105.5" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Dla upewnienia się, czy zaproponowane rozwiązanie zawarte w omawianym przepisie jest możliwe do przyjęcia w świetle przepisów normujących działalność sądów opiekuńczych, skonsultowaliśmy się z I prezesem Sądu Najwyższego, który wyraził pogląd, iż nie dostrzega przeszkód formalnych do rozwiązania tego problemu w sposób zaproponowany w projekcie rządowym.</u>
          <u xml:id="u-105.6" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">Sąd Najwyższy stwierdza, że upoważnienie dla sądu do zamieszczenia odpowiednich klauzul w orzeczeniu o przysposobieniu nie musi wynikać tylko z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Może być zamieszczone także w innych przepisach, jak to ma miejsce i obecnie - np. w art. 40 prawa o aktach stanu cywilnego dającym sądowi prawo orzeczenia o wyłączeniu możliwości zamieszczania w odpisach skróconych oraz wyciągach z akt stanu cywilnego przysposabiających jako rodziców przysposobionego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ponieważ dawny art. 44 miałby się znaleźć między obecnym art. 48 i 49 proponuję, by najpierw rozpatrzyć art. 48 projektu.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: Chciałabym zwrócić uwagę, że w art. 48 ust. 2 projektu w tekście opracowanym przez podkomisję jest błąd. Chodzi o powołanie art. 47, a nie 42, ustawy.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">W moim egzemplarzu nie ma tego błędu, ale niektóre kopie go zawierają.</u>
          <u xml:id="u-106.3" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: W swojej monografii dotyczącej przysposobienia pani Płonka zwraca uwagę, że wobec niemożności wydania odpisów aktów urodzenia w pewnych sytuacjach może dojść do zawarcia małżeństwa przez rodzeństwo. Przepisy niektórych krajów pozwalają na wydanie pierwotnego aktu urodzenia na żądanie sądu. Autorka to proponuje.</u>
          <u xml:id="u-106.4" who="#PosełJerzyJaskiernia">To jest nowe zagadnienie.</u>
          <u xml:id="u-106.5" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Znam przypadek, kiedy ojciec był ten sam, brat dzieckiem małżeńskim, a siostra pozamałżeńskim. Jeżeli utajniamy rzeczywiste pochodzenie, to może się zdarzyć, że kobieta zawrze małżeństwo ze swoim bratem.</u>
          <u xml:id="u-106.6" who="#PosełJerzyJaskiernia">To równie skomplikowane, jak problemy przedstawione w serialu „Powrót do Edenu”.</u>
          <u xml:id="u-106.7" who="#PosełJerzyJaskiernia">Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: Problem ten ma aspekt socjologiczny i moralny. Tego rodzaju sytuacja jest wyjątkowa. Trzeba się jednak zastanowić, czy w ogóle utajniać sprawę naturalnego pochodzenia dziecka. Każdy człowiek ma prawo znać swoje pochodzenie. Dobro przysposobionego i przysposabiających może przemawiać za tym, by nie ujawniać pochodzenia dziecka. Tym się kierowali projektodawcy. Jeżeli jednak zainteresowany ma przeczucie, że jest przysposobiony, to wystąpi do sądu o ustalenie pochodzenia i sąd nakaże wydanie odpowiedniego aktu.</u>
          <u xml:id="u-106.8" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Przecież sąd nie ma do tego podstaw prawnych.</u>
          <u xml:id="u-106.9" who="#PosełJerzyJaskiernia">Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: W art. 44 ust. 2 projektu rządowego mówimy, że dotychczasowy akt nie podlega ujawnieniu i nie wydaje się odpisu, ale przecież na żądanie sądu akt zostanie ujawniony.</u>
          <u xml:id="u-106.10" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Tylko sąd karny może tego zażądać. Sąd cywilny nie.</u>
          <u xml:id="u-106.11" who="#PosełJerzyJaskiernia">Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: Należy odpowiedzieć na pytanie, co Jest ważniejsze: dobro przysposobionego i przysposabianych, czy ewentualne konflikty. Powinniśmy kierować się typowymi sytuacjami.</u>
          <u xml:id="u-106.12" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Teoretyczna potrzeba rozwiązania tego zagadnienia istnieje. Małe jest natomiast prawdopodobieństwo zdarzenia się tego rodzaju przypadków w praktyce. Może należałoby pozostawić tę kwestię orzecznictwu.</u>
          <u xml:id="u-106.13" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy sugeruje pan profesor, by pozostawić tę sprawę nieuregulowaną?</u>
          <u xml:id="u-106.14" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Ja tylko sygnalizuję problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Podstawowe sprawy uregulowane są w kodeksie rodzinnym. Jeżeli przysposobienie jest anonimowe i nierozwiązywalne, to nie ma podstaw do zachowywania pierwotnego aktu urodzenia. Sytuacje, o których mówi prof. J. Ignatowicz mogą się zdarzyć. Nie bylibyśmy w stanie wszystkiego rozstrzygnąć w przepisach. Trzeba to zostawić praktyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Obecnie nie dysponujemy konstrukcją prawną, którą można by zastosować. Proponuję podtrzymać zapis zawarty w sprawozdaniu podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. 48 projektu w wersji odpowiadającej wnioskowi przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Proponuję obecnie przystąpić do rozpatrzenia dawnego art. 44 projektu rządowego oznaczonego jako art. 48a.</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Chodzi tu nie tylko o problem rozwiązania przysposobienia, ale także o zagadnienie funkcjonowania przysposobienia nieanonimowego. W myśl art. 124 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dodanym w noweli z 1975 r. i zgodnie z poprzednim, jednolitym orzecznictwem, w przypadku przysposobienia nieanonimowego przysposobiony ma dwa stany cywilne: 1) od rodziców przysposabiających, 2) od rodziców rzeczywistych. On i jego rodzice mogą żądać ustalenia rzeczywistego stanu. Podstawą takiego powództwa musi być akt urodzenia. A więc słuszna społecznie propozycja rządowa idzie w kierunku sprzecznym z kodeksem rodzinnym i i opiekuńczym. Trzeba by więc zreformować art. 124 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i powiedzieć, że przysposobienie wyłącza dochodzenie pochodzenia. Przecież my tutaj uniemożliwiamy przeprowadzenie dowodu, który jest podstawą takiego dochodzenia. Jestem więc przeciwny tego rodzaju propozycji, jeżeli nie będzie ona powiązana z propozycją zmiany w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosełKlemensMichalik">Proponuję, by przewodnicząca podkomisji przedstawiła argumenty, którymi się kierowano skreślając art. 44 projektu rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PosełEmiliaPogonowskaJucha">Dyskusja była wnikliwa Przepis nasuwał wątpliwości. Argumenty prawne przeważyły nad racjami społecznymi przedstawionymi przez rząd. Nie możemy działać contra legem.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#PosełEmiliaPogonowskaJucha">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Proponuję przyjąć rozwiązanie polegające na zaznaczeniu, że w razie przysposobienia nieanonimowego można wydawać akty urodzenia na żądanie sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PosełWładysławLeśniak">Przysposobiony nie będzie zadowolony z tego, że starano się zatuszować jego właściwe pochodzenie. Może też dojść do małżeństw między rodzeństwem. Nie osiągniemy niczego dobrego starając się zatuszować rzeczywisty akt urodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Propozycja kompromisowa przedstawiona przez prof. J. Ignatowicza została aprobowana przez posła E. Pogonowską-Juchę oraz wiceministra Z. Pudysza.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Zatajenie pochodzenia w przypadku, przysposobienia anonimowego byłoby pełne, a w przypadku przysposobienia nieanonimowego na żądanie sądu wolno byłoby wydać odpis zatajonego aktu.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Proponuję przyjąć art. 48a w wersji projektu rządowego, z uwzględnieniem propozycji prof. J. Ignatowicza, która zostanie przekazana na piśmie do sekretariatu komisji.</u>
          <u xml:id="u-112.3" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły sugestię przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-112.4" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Skoro przyjęliśmy art. 48a, to zwróćmy uwagę na ust. 3, który mówi, że w razie rozwiązania przysposobienia nowy akt urodzenia przysposobionego podlega unieważnieniu. Kto jest w tym przypadku kompetentny? Właściwy powinien być sąd, ponieważ unieważnienie następuje na mocy orzeczenia sądu.</u>
          <u xml:id="u-112.5" who="#PosełJerzyJaskiernia">Proponuję, by prof. J. Jodłowski włączył się do prac nad ostatecznym sformułowaniem art. 48a.</u>
          <u xml:id="u-112.6" who="#PosełJerzyJaskiernia">Przystąpiono do rozpatrzenia art. 49.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WiceprezesNSAJerzyŚwiątkiewicz">Chciałbym poinformować komisje, że dotychczasowe przepisy umożliwiają odmowę przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia o brzmieniu obcym. W świetle nowego przepisu odmowy z tego powodu nie przewiduje się. NSA będzie tym związany. Jeżeli można wybrać imię „Wrzos”, to ktoś może wybrać imię „Hans-Jurgen” albo „Adalbert”, bo mu to lepiej odpowiada niż polskie imię „Wojciech”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosełKlemensMichalik">Zdarzają się małżeństwa mieszane. Nie każde imię nadawane mężczyźnie jest rodzaju męskiego - bywa tak w różnych krajach. Zachodzi więc obawa, że przez sformułowanie zawarte w projekcie, a mówiące, że można odmówić przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia nie pozwalającego odróżnić płci dziecka pozbawimy rodziców prawa do nadania imienia podkreślającego narodowość. Proponuję, by w art. 49 po ust. 1 dodać ust. 2 mówiący, że dla dziecka z małżeństwa osób różnej narodowości jedno z imion musi mieć brzmienie określające płeć dziecka w języku polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełZofiaKaczor">Moje obawy dotyczą art. 50 ust. 1. Mowa tam, że rodzice mogą w ciągu 6 miesięcy od daty sporządzenia aktu urodzenia złożyć kierownikowi USC pisemne oświadczenie o zmianie imienia dziecka. Jestem przeciwna takiemu rozwiązaniu. To doprowadzi do bałaganu. Czy trzeba aż 6 miesięcy na dokonywanie zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Pracujemy nad art. 49 projektu. Zastanawiam się, czy można narzucać rodzicom, jakie imię lub jedno z imion ma mieć dziecko.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Trzeba rozstrzygnąć problem imion obcych. MSW wyjaśniło, że imiona w obcym brzmieniu są nadawane, jeżeli, jest środowiskowo-uzasadnione. Są przecież małżeństwa mieszane. Czy imię dziecka z małżeństwa polsko-francuskiego ma być pisane po polsku czy po francusku? Należałoby może zaznaczyć w protokole z posiedzenia komisji, że art. 49 pkt 1 nie stoi na przeszkodzie nadawaniu imion w brzmieniu obcym.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Cały protokół jest dowodem naszych przemyśleń. Stenogram z posiedzenia jest dostępny i nie będzie ulegało wątpliwości, że można nadawać tego rodzaju imiona. Nie ma potrzeby wprowadzania zakazu nadawania imion obcych ani szczególnego zaznaczania naszej intencji. Czy potrzebny jest nowy ustęp pomiędzy ustępem 1 a 2 dotyczący imion w małżeństwach mieszanych? Czy eksperci widzą zasadność uwzględnienia argumentu posła K. Michalika? Czy poseł K. Michalik podtrzymuje swoje stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosełStanisławNowel">Należałoby wyeliminować fragment ust. 1 dotyczący zakazu nadawania imienia nie pozwalającego odróżnić płci. Jestem przeciw zmuszaniu do nadawania określonych imion.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PosełKlemensMichalik">Sądzę, że gdyby nie było w art. 49 zapisu wskazującego, że kierownik USC odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze określonych imion, to wówczas nie mielibyśmy do czynienia z narzucaniem pewnych imion, co wynika z obecnej wersji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosełHelenaGalus">Proponuję pozostawić art. 49 w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Wyeliminowanie podstawy do odmówienia przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia byłoby posunięciem zbyt daleko idącym. Będą zdarzały się imiona z pogranicza, np. Karin. Proponuję więc utrzymać rozwiązanie podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PosełKlemensMichalik">Wycofuję swoją propozycję.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#PosełKlemensMichalik">Komisje przyjęły art. 49 projektu w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Poseł Z. Kaczor przedstawiła wątpliwości co do 6 miesięcznego terminu, o jakim mówi się w art. 50. Czy autorzy projektu zechcieliby wypowiedzieć się co przemawia za tak długim okresem i czy możliwa jest w tym czasie kilkukrotna zmiana imienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">W praktyce dość często zdarzają się takie sytuacje, że rodzice po jakimś czasie chcą nadać dziecku inne imię. Jest to możliwe. Trzeba by jednak uruchamiać dość skomplikowaną procedurę ustawy o zmianie nazwisk i imion, a tu mamy procedurę stosunkowo prostą. Oczywiście, zgodnie z naszą intencją do zmiany takiej może dojść jeden raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WiceministersprawwewnętrznychZbigniewPudysz">W życiu często spotykamy się z tym, że ktoś jest inaczej nazywany niż ma to w dokumentach. Chcemy stworzyć możliwość prawnego uregulowania takiego stanu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy posłanka Z. Kaczor podtrzymuje swoje obiekcje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PosełZofiaKaczor">Z zapisu nie wynika jasno, że zmiany imienia można dokonywać tylko jeden raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Wynika to z poprzedniego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełEmiliaPogonowskaJucha">Przepis ten należy czytać łącznie z art. 49 ust. 2. Mowa tam, że jeśli rodzice nie dokonali wyboru imienia dziecka, kierownik urzędu stanu cywilnego wpisuje do aktu urodzenia jedno z imion zwykle w kraju używanych. Przepis art. 50 ma więc umożliwić rodzicom złożenie oświadczenia o nadaniu imienia dziecku również w takich sytuacjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PosełHelenaGalus">Dlaczego potrzebne są do tego aż dwa oddzielne artykuły?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">W art. 49 podmiotem jest kierownik USC, a w art. 50 podmiotem są rodzice.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Komisje przyjęły art. 50 oraz artykuły od 51 do 60 bez uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PosełZofiaKaczor">W art. 61 ust. 5 stwierdza się, że do aktu małżeństwa wpisuje się nazwisko (nazwiska), które będą nosić osoby zawierające małżeństwo oraz dzieci zrodzone z tego małżeństwa. Czy w każdym przypadku, czy tylko wtedy, gdy małżonkowie noszą różne nazwiska?</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#PosełZofiaKaczor">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Dotyczy to każdego przypadku. Zgodnie z kodeksem rodzinnym małżonkowie muszą wskazać, jakie będą nosili nazwiska. Żona bowiem może przyjąć nazwisko męża, dodać swoje nazwisko na nazwiska męża bądź pozostać przy swoim, istnieje też możliwość, że mąż przyjmie nazwisko żony.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#PosełZofiaKaczor">Komisje przyjęły artykuły od 61 do 64 bez uwag. Poseł Zofia Kaczor (bezp.): Czy organem państwowym, o którym mowa w art. 65 nie jest zawsze prokurator?</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#PosełZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Z reguły jest to prokurator, ale mogą być to również inne organa.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#PosełZofiaKaczor">Komisje przyjęły art. 65.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#PosełZofiaKaczor">Czy dane, o których mowa w art. 66 wpisuje się w każdym przypadku, czy może to dotyczyć noworodków do 1 roku życia? Jakie to są adnotacje, o których mowa w ust. 2?</u>
          <u xml:id="u-131.6" who="#PosełZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Datę, godzinę oraz miejsce zgonu lub znalezienie zwłok wpisuje się w każdym przypadku. Są to bardzo ważne informacje mogące mieć związek z sukcesją.</u>
          <u xml:id="u-131.7" who="#PosełZofiaKaczor">Adnotacje, o których mowa w ust. 2 zostaną scharakteryzowane w przepisach wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-131.8" who="#PosełZofiaKaczor">Komisje przyjęły art. 66 oraz artykuły 67 i 68 bez uwag.</u>
          <u xml:id="u-131.9" who="#PosełZofiaKaczor">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: O art. 69 mówiliśmy przy okazji art. 34, gdy poseł M. Bandurka proponował, aby treść aktu wpisywać do księgi stanu cywilnego właściwej dla miejsca zamieszkania wnioskodawcy. Początkowo proponowałem, aby uregulować to w art. 69, ale po rozważeniu art. 35 doszedłem do wniosku, że sytuacja ta rozwiązana jest w art. 35. Pozostaje tylko kwestia, gdzie się wpisuje ten akt, o którym mowa w art. 35. Powinno to zostać uregulowane. Byłoby słusznie przyjąć poprawkę posła, że wpisuje się w urzędzie stanu cywilnego w miejscu zamieszkania wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Prosiłbym o podanie propozycji w pełnym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Przepraszam bardzo, po skonfrontowaniu art. 35 z art. 13 dochodzę do wniosku, że wszelkie uzupełnienia są zbędne.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. 69 oraz art. art. 70 i 71 bez uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosełZofiaKaczor">W art. 72 jest mowa o akcie stanu cywilnego sporządzanym za granicą, a wpisywanym do polskich ksiąg stanu cywilnego na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu. Jak to będzie uregulowane, gdy zajdzie przypadek wpisywania z urzędu, ponieważ łączy się to z kosztami tłumaczenia.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#PosełZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Zdarzają się przypadki transkrypcji. Jeśli osoba korzysta ze spóźnionego prawa do zmiany nazwiska, to za pośrednictwem konsula taki akt podlega wpisowi do ksiąg stanu cywilnego. Inne przypadki nie są uregulowane.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#PosełZofiaKaczor">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Art. 72 ust. 2 był dyskutowany na posiedzeniach podkomisji. Ten przepis przewiduje, że wpisanie wzmianki dodatkowej na podstawie orzeczenia organu państwa obcego w sprawie niemajątkowej należącej w Polsce do drogi sądowej może nastąpić, jeżeli orzeczenie to zostało uznane przez sąd polski. W praktyce dotyczy to głównie wzmianek o rozwodzie za granicą. Dotychczas, zgodnie z art. 63 prawa o aktach stanu cywilnego, następowało to tylko na podstawie orzeczenia sądu zagranicznego. Obecnie, na podstawie art. 72, rozszerza się możliwość wpisania wzmianki o rozwodzie na podstawie decyzji administracyjnej. Są kraje dopuszczające rozwody na drodze administracyjnej. Tak się dzieje np. w Skandynawii.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#PosełZofiaKaczor">Przepis art. 72 projektu pozostaje jednak w sprzeczności z art. 1145 § 1 kodeksu postępowania cywilnego. W tym ostatnim artykule stwierdza się, że mogą być uznawane jedynie zagraniczne orzeczenia sądowe. Zagadnienie jest bardzo istotne i dotyczy tego, czy w Polsce jest dopuszczalny tylko rozwód sądowy, czy też administracyjny. Otóż nasze prawo dopuszcza tylko rozwód sądowy. Wiąże się to z systemem rozwodowym, którego istotnym elementem jest to, że sąd musi ustalić rozkład pożycia małżeńskiego. Nie wystarczy więc oświadczenie stron, będące z reguły wystarczającą podstawą rozwodów administracyjnych. Są oczywiście zwolennicy przyjęcia takiego systemu, jest to jednak w sferze dyskusji. Od systemu prawnego wymaga się zaś spójności. Tymczasem, powtarzam, art. 72 projektu sprzeczny jest z art. 1145 § 1 KPC. Do sprzeczności tej doprowadza się w czasie, gdy w Ministerstwie Sprawiedliwości powołuje się komisje do spraw reformy prawa cywilnego i procedury cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-133.4" who="#PosełZofiaKaczor">Tam będzie miejsce, by tę sprawę omówić i rozstrzygnąć. Wybieganie naprzód byłoby nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-133.5" who="#PosełZofiaKaczor">Argumentuje się wprawdzie, że ten przepis nie przesądza kwestii uznania orzeczenia administracyjnego, bo zawarty jest w nim warunek, że musi to orzeczenie uznać sąd. Orzecznictwo Sądu Najwyższego w tych sprawach jest, jak do tej pory, zróżnicowane. Ten przepis, gdyby go przyjąć, może stać się dla sądów podstawą i zachętą do uznawania rozwodów administracyjnych. Moja propozycja polega na tym, aby wrócić do sformułowania art. 63 obowiązującego prawa o aktach stanu cywilnego i zamiast „orzeczenia organu państwa obcego” użyć sformułowania „orzeczenia sądów państw obcych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Jest to temat dyskutowany na posiedzeniach podkomisji bardzo szczegółowo. Nim projekt trafił do Sejmu był również szczegółowo rozpatrywany w ramach uzgodnień międzyresortowych. Doszło nawet do specjalnej konferencji u ministra sprawiedliwości. Przedstawiciele nauki wyrażali tam również poglądy odmienne od tych, jakie prezentuje prof. J. Jodłowski. W wyniku tych prac przyjęto model zawarty w art. 72. Na posiedzeniu podkomisji nie wzbudziło to większych zastrzeżeń posłów.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">My nie decydujemy przecież, czy rozwody administracyjne mają być uznawane, czy też nie. Jeśli taki rozwód uznany zostanie przez sąd polski, to kierownik USC ma obowiązek - wynikający właśnie z tego przepisu - wpisać to do akt stanu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Podkomisja nie dopatrzyła się sprzeczności art. 72 z art., 1145 § 1 kodeksu postępowania cywilnego. Art. 72 nie zmienia bowiem przepisów kodeksu postępowania cywilnego. On mówi tylko co ma zrobić kierownik USC w takiej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Rozwody w naszym kraju orzekane są przez sąd. Mając jednak na uwadze szeroki obrót prawny z zagranicą, być może trzeba będzie w pewnym okresie uznać również zagraniczne rozwody administracyjne, jeśli będą przemawiały za tym interesy naszych obywateli. Trudno tę sprawę przesądzać teraz i my tego nie czynimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Proponuję podtrzymać rekomendacje podkomisji. Oczywiście problem sygnalizowany przez prof. J. Jodłowskiego jest bardzo ważny i powinien w przyszłości znaleźć rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. 72 oraz artykuły od 73 do 78 bez uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PosełZofiaKaczor">W art. 79 stwierdza się, że odpis zupełny stanowi dosłowne powtórzenie treści aktu stanu cywilnego wraz ze wszystkimi wzmiankami dodatkowymi. Czy również z powtórzeniem błędów i skreśleń?</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#PosełZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Mowa jest o powtórzeniu treści, a nie dokładnie formy aktu.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#PosełZofiaKaczor">Komisje przyjęły art. 79 oraz art. 80 bez uwag.</u>
          <u xml:id="u-136.3" who="#PosełZofiaKaczor">Czy zawsze należy dokonywać adnotacji o zgonie współmałżonka w odpisie aktu małżeństwa, o czym jest mowa w art. 81 ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Ponieważ akt małżeństwa z adnotacją, że małżeństwo ustało, albo małżonek zmarł, stanowi podstawę do zawarcia następnego małżeństwa nie można tego pominąć.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Komisje przyjęły art. 82.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PosełJanPryszcz">W art. 83 budzi moje wątpliwości to, że duchowny, który udziela ślubu religijnego mimo nie przedstawienia mu dowodów zawarcia małżeństwa w urzędzie stanu cywilnego podlega karze, a zainteresowany, który go do tego nakłania nie. Czy należy karać tylko duchownego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PosełEmiliaPogonowskaJucha">Rozwiązanie to nie odbiega od dotychczasowego stanu prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ponieważ nie słyszę, aby ktoś z posłów podtrzymywał dyskusję na ten temat, Chciałem zapytać, czy poseł J. Pryszcz pozostaje przy swoim stanowisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełJanPryszcz">Wycofuję się.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#PosełJanPryszcz">Komisje przyjęły art, 83.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#PosełJanPryszcz">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Art. 84 wprowadzający zmianę do art. 79 kodeksu rodzinnego brzmi dla mnie dosyć dziwnie, gdy mówi o uznaniu dziecka przed „terenowym organem administracji państwowej o właściwości ogólnej stopnia podstawowego”. Przecież chodzi tu o konkretne osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Jest to generalna klauzula stosowana w przepisach. W przeciwnym razie trzeba by wymieniać całą litanię urzędników. Pozostawmy więc tę kwestię ustawie o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. art. 85 i 86 projektu w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosełMieczysławBandurka">W art. 87 ust. 2 wymieniono księgi prowadzone przez Polski Narodowy Kościół Katolicki oraz przez Polski Kościół Starokatolicki. Czy nie było innych związków wyznaniowych, które prowadziły akta stanu cywilnego?</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#PosełMieczysławBandurka">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Inne zapisy zostały uznane z mocy prawa, kiedy były prowadzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">A Adwentyści?</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: To i inne wyznania nie miały prawa prowadzenia ksiąg stanu cywilnego. Wszystkie związki wyznaniowe uznane przez państwo prowadziły księgi, a akta stanu cywilnego bezwyznaniowców były prowadzone przez odpowiednie zarządy lub komisariaty. Polski Narodowy Kościół Katolicki i Polski Kościół Starokatolicki prowadziły rejestry nie uznawane przez państwo. Te rejestry zostają obecnie zrównane z prowadzonymi przez wówczas uprawnione do tego związki wyznaniowe.</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. 87 i 88 projektu w wersji podkomisji,</u>
          <u xml:id="u-144.3" who="#PosełJerzyJaskiernia">W dalszej części posiedzenia komisje rozpatrzyły art. 89 projektu ustawy. Stwierdzono, że przepis ten - dotyczący obowiązywania przepisów wykonawczych do ustawy - nie był zamieszczony w projekcie rządowym i nie był przedmiotem prac podkomisji. Oceniono, iż przepis ten jest zbędny, gdyż - z uwagi na przewidywany okres vacatio legis - akty wykonawcze zostaną wydane przed wejściem w życie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-144.4" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje postanowiły o skreśleniu art. 89.</u>
          <u xml:id="u-144.5" who="#PosełJerzyJaskiernia">W dalszym ciągu obrad przyjęto bez uwag art. 90 projektu w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Zakładano, że ustawa będzie uchwalona w lipcu. Wówczas vacatio legis trwające pół roku byłoby właściwe. Ale prace się przedłużyły. Prosimy więc o ustalenie późniejszej daty wejścia w życie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PosełEdmundSkoczylas">Kiedy projekt wejdzie pod obrady Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Jeżeli dziś zakończymy prace, to nawet w październiku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PosełEdmundSkoczylas">Jeżeli w październiku, to listopad i grudzień starczą na szkolenia. Chodzi przecież o szkolenie osób, które będą stosować nowe przepisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PosełJanPryszcz">Mam inną sugestię. Szkolenie to ważny problem. Może wrócić do skreślonego art. 89 projektu dotyczącego przepisów przejściowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Chodzi o prognozę co do tego, jak długo potrwają prace nad przygotowaniem do realizacji ustawy. Skoro pierwotny termin nie wchodzi w rachubę, to dlaczego nie przesunąć daty wejścia w życie ustawy o 2 miesiące. Może np. 1 marca 1987 r.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. 91 z uwzględnieniem propozycji przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#PosełJerzyJaskiernia">Czy zespół, który miał przygotować uzupełnienie do art. 29 może przedstawić rezultaty swej pracy?</u>
          <u xml:id="u-150.3" who="#PosełJerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Zespół się nie zebrał. Mamy projekt dr. J. Świątkiewicza, którym dysponuje dyr. K. Małecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Proponuje się, by właściwy w tych sprawach, o których mowa w art. 29, był organ wyższego stopnia nad organem, który sporządził akt późniejszy. Może się jednak zdarzyć, że oba akty sporządzono tego samego dnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Znalezienie rozwiązania eliminującego wątpliwe sytuacje jest utrudnione. Rozumiem, że Biuro Prawne w uzgodnieniu z prezydiami komisji zredaguje odpowiednio art. 29. Rozumiem też, że prof. J. Jodłowski i prof. J. Ignatowicz są zwolennikami tego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły propozycję przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#EkspertprofJerzyIgnatowicz">Wymaga rozważenia art. 48 a. Chodzi mianowicie o to, by po ust. 2 projektu rządowego (dawny art. 44 ust. 2) dodać słowa: „chyba że zażąda tego sąd w związku z dochodzeniem naturalnego stanu cywilnego, przysposobionego, jego uznaniem przez ojca lub rozwiązaniem przysposobienia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraPrawnegoURMJaninaBiernat">Trzeba też będzie ustalić, kto unieważnia nowy akt urodzenia w razie rozwiązania przysposobienia. Ponieważ ma to być sąd proponuję, by w art. 35 wymienić art. 48a tam, gdzie wymienia się w jakich sprawach orzeka sąd.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraPrawnegoURMJaninaBiernat">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Proponuję raczej, by w art. 48a tam, gdzie mowa, że nowy akt podlega unieważnieniu, dodać słowa „przez sąd w postępowaniu nieprocesowym”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Opowiadam się za propozycją prof. J. Jodłowskiego.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Komisje przyjęły tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Jest jeszcze uzupełnienie do art. 7 sformułowane przez wiceprezesa NSA J. Świątkiewicza.</u>
          <u xml:id="u-155.3" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Prezes J. Świątkiewicz proponuje, by art. 7 uzupełnić o ust. 2 stwierdzający, że odmowa dokonania czynności przez kierownika USC następuje, z zastrzeżeniem ust. 1, w formie decyzji. Jednak ust. musi ulec pewnej modyfikacji. Zabrakło na to czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Mamy propozycje prezesa J. Świątkiewicza. Są jednak problemy ze sformułowaniem ust. 1. Proponuję, by Biuro Prawne w porozumieniu z poseł E. Pogonowską-Jucha sprecyzowało ten przepis.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">Komisje przyjęły tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PosełHelenaMożejko">Mam wątpliwości dotyczące art. 55. Chodzi o cudzoziemca zawierającego małżeństwo, który przecież mógł otrzymać tzw. rozwód administracyjny.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#PosełHelenaMożejko">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Nie widzę problemu wobec brzmienia art. 72 projektu. Orzeczenie w sprawie jego rozwodu musi być uznane przez sąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Zobowiązany jestem do przedstawienia wyjaśnień dotyczących przechowywania akt stanu cywilnego. Zagadnienie to reguluje ustawa z 1983 r. o archiwach i zasobie archiwalnym. Z ustawy wynika, że akta stanu cywilnego należą do kategorii archiwów szczególnych podlegających nadzorowi MSW. Ustawa upoważnia MSW do określenia szczególnych zasad gromadzenia tych materiałów. Wydaje się, że przepisów w tej sprawie należy szukać w odpowiednim zarządzeniu ministra spraw wewnętrznych, a jeżeli nie, to należy stosować rozporządzenie ministra nauki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Akt stanu cywilnego nie zaliczałabym do archiwów szczególnych. Urzędy stanu cywilnego nie podlegają resortowi, działają w systemie terenowych organów administracji. W projektowanych przepisach przewidujemy, że księgi powinny być przechowywanie w urzędzie 100 lat, a potem przekazywane do archiwum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PosełMieczysławBandurka">Na podstawie dotychczasowych zwyczajów mogę stwierdzić, że dyr. J. Orłowska ma rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Art. 5 ustawy o archiwach wyłącza do odrębnego uregulowania zasób archiwalny gromadzony w jednostkach nadzorowanych i podległych MSW.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#WicedyrektorJaninaOrłowska">Ani w ustawie o urzędzie ministra spraw wewnętrznych, ani w innych przepisach nie mówi się o nadzorze na urzędami stanu cywilnego, ale o nadzorze nad rejestracją. To się więc nie odnosi do urzędów stanu cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#DyrektorBiuraPrawnegoKancelariiSejmuKazimierzMałecki">Unormowanie, na jakie się powołuję, odsyła do odrębnych przepisów, których prawdopodobnie nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PosełJerzyJaskiernia">Nie rzutuje to na treść ustawy, ale nasuwa sugestie dotyczącą przepisów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#PosełJerzyJaskiernia">W dalszym ciągu posiedzenia komisje w głosowaniu jednomyślnie uchwaliły projekt ustawy, na sprawozdawcę jednomyślnie powołano poseł Emilię Pogonowską-Jucha (ZSL).</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>