text_structure.xml 79.5 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 28 kwietnia 1988 r. Komisja Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, obradująca pod przewodnictwem posła Tadeusza Łodykowskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- problemy eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli wiceminister współpracy gospodarczej z zagranicą Andrzej Wójcik, wiceminister przemysłu Eugeniusz Szatkowski, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Stanisław Mach oraz przedstawiciele Komisji Planowania przy Urzędzie Rady Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Rady Krajowej PRON.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Wiceminister przemysłu Eugeniusz Szatkowski przedstawia uzupełniające uwagi do materiału przedłożonego Komisji przez resort:</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Na początek kilka informacji statystycznych. Eksport do krajów I obszaru płatniczego począwszy od 1981 r. wykazuje stały coroczny wzrost, natomiast eksport do II obszaru charakteryzował się w latach 1980-1985 tendencjami spadkowymi. W latach 1985-1987 eksport wyrobów przemysłu elektromaszynowego charakteryzował się corocznymi przyrostami wartości. W 1987 r. był on o 6% wyższy niż w roku poprzednim. Eksport do II obszaru płatniczego w tych latach odznaczał się również corocznymi przyrostami. W 1987 r. wskaźnik wzrostu wyniósł 6% w porównaniu z rokiem poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Zarówno w I, jak i w II obszarze płatniczym zostały przekroczone wielkości zakładane w CPR. Przekroczono wskaźniki planowe o 0,5% w eksporcie do I obszaru oraz o ponad 10% w eksporcie do II obszaru. Przewiduje się, że w 1988 r. nastąpi dalszy wzrost eksportu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Eksport wyrobów przemysłu elektromaszynowego ma znaczącą rangą w całokształcie naszego eksportu. W 1987 r. stanowił on 40% ogólnego polskiego eksportu, przy czym w odniesieniu do I obszaru płatniczego - ok. 61% ogółu eksportu, a w stosunku do II obszaru - ok. 25%.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">NPSG na lata 1986-1990 zakłada wzrost produkcji przemysłu elektromaszynowego w 1990 r. o 27% w stosunku do poziomu 1985 r. Takie samo tempo wzrostu przyjęto w odniesieniu do eksportu. Oznacza to zakładany średnioroczny przyrost eksportu w wysokości ok. 5%.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Do 1990 r. nie nastąpią istotniejsze zmiany w strukturze branżowej eksportu. Nadal duże znaczenie będą miały branże dotychczas dominujące, tzn. tabor wodny i środki transportu samochodowego. Wobec stabilizacji, a nawet relatywnego spadku eksportu surowców i materiałów, osiągnięcie zakładanego przyrostu eksportu spoczywać będzie na przemysłach przetwórczych, a szczególnie na przemyśle elektromaszynowym. Tempo wzrostu eksportu wyrobów tego przemysłu musi być znacznie wyższe od średniego wskaźnika przyjętego w NPSG.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Zapoczątkowaliśmy już proces proeksportowych zmian strukturalnych w przemyśle. Nowe kierunki inwestowania powinny wpłynąć na zmianę branżowej struktury eksportu. Po 1990 r. będzie stopniowo rósł w eksporcie takich branż, jak środki informatyki, tabor lotniczy, obrabiarki i urządzenia obróbcze, urządzenia transportowe, urządzenia energetyczne i podzespoły elektroniczne.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Zakładamy znaczne zwiększenie współpracy z organizacjami przemysłowymi i finansowymi krajów kapitalistycznych. Rozpatrywane są projekty rozwojowe określonych dziedzin przemysłu elektromaszynowego w związku z ewentualnymi kredytami z Banku Światowego. Oczywiście, wzrost wolumenu eksportu będzie również wynikiem pogłębiania współpracy z krajami socjalistycznymi, szczególnie w wyniku zawierania umów wieloletnich.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Zakładamy, że w wyniki wdrażania efektów postępu technicznego - realizowanego przy wykorzystaniu zamówień rządowych oraz centralnych programów badawczo-rozwojowych z zakresu nauki i techniki - nastąpi poprawa jakości i nowoczesności wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Rozszerzeniu powinna także ulec oferta eksportowa.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Resort jest świadomy, że system ekonomiczno-finansowy powinien działać jako stymulator eksportu. Szczególnie istotnym elementem tego systemu są odpisy dewizowe. System odpisów dewizowych musi być stabilny w dłuższym okresie. Zamierzamy ten system stale umacniać.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Resort nakreślił główne kierunki rozwoju eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Zamierzamy wpływać na ten rozwój przede wszystkim przy pomocy instrumentów ekonomicznych. Chodzi o realizację ważnych przedsięwzięć z zakresu nauki i postępu technicznego oraz proeksportowe zmiany strukturalne. Zamierzamy wykorzystywać do tego celu zamówienia rządowe, Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń oraz Fundusz Zmian Strukturalnych w Przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Innym kierunkiem działania na rzecz rozwoju eksportu jest inicjowanie przez resort tworzenia wspólnych przedsiębiorstw z zagranicznymi jednostkami gospodarczymi oraz spółek z udziałem kapitału zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Zamierzamy również działać - w uzasadnionych przypadkach - na rzecz rozszerzania nowych form organizacyjnych w handlu zagranicznym, jak np. udzielanie koncesji.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Wiceminister współpracy gospodarczej z zagranicą Andrzej Wójcik przedstawia uzupełniające uwagi do materiału przedłożonego Komisji przez resort:</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Opracowując materiał na dzisiejsze posiedzenie chcieliśmy, aby miał on charakter komplementarny w stosunku do materiału resortu przemysłu. Chcieliśmy pokazać, jak przedstawia się eksport wyrobów przemysłu elektromaszynowego na tle najnowszych trendów w handlu światowym. Nasz dokument omawia również główne tendencje w eksporcie polskich wyrobów przemysłu elektromaszynowego oraz zawiera zarys strategii działań na rzecz wzrostu konkurencyjności polskiej gospodarki ze szczególnym uwzględnieniem przemysłu elektromaszynowego.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Pragnę uzupełnić materiał o kilka refleksji. W handlu światowym wyrobami przemysłu elektromaszynowego notujemy od kilku lat ciekawe zjawisko.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">W obrotach tej branży stale wzrasta udział rozwiniętych krajów kapitalistycznych i obecnie wynosi ok. 90% obrotów. Równocześnie stale maleje udział krajów socjalistycznych w handlu tymi wyrobami. Jeżeli w 1986 r. kraje RWPG miały 13 procentowy udział w światowym handlu wyrobami przemysłu elektromaszynowego, to w 1985 r. wskaźnik ten spadł do 7%. Spadek udziału w handlu światowym jest zatem szerszym zjawiskiem i dotyczy nie tylko naszego kraju. Musimy zdawać sobie sprawę z tych prawidłowości i dopiero na ich tle oceniać słabnącą pozycję konkurencyjną naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">W Polsce udział eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego w ogólnej wielkości obrotów eksportowych był tradycyjnie wysoki. W 1987 r. wynosił on 42,7%. W 1986 r. odnotowaliśmy aż 36 procentowy wzrost eksportu branży elektromaszynowej. Obecnie nadal ma miejsce wzrost eksportu, ale jego skala jest dużo mniejsza. Warto przypomnieć, że skok ilościowy w zakresie eksportu wyrobów branży elektromaszynowej w 1986 r. był spowodowany uruchomieniem dostaw maszyn i urządzeń do Chińskiej Republiki Ludowej. Nie wydaje się, aby takie zjawisko mogło się powtórzyć w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Jak wygląda aktualna sytuacja? W zakresie obrotów z II obszarem płatniczym rysuje się obraz niewesoły. Wyniki eksportu wyrobów branży elektromaszynowej w I kwartale br. są gorsze, niż w I kwartale 1987 r. Udział eksportu wyrobów tej branży w ogólnej wielkości obrotów eksportowych spadł z 42,7% do 35,5%. Jest to tym bardziej znaczące, że II obszar płatniczy ma newralgiczne znaczenie dla naszej gospodarki. Najlepszym miernikiem konkurencyjności polskich wyrobów przemysłu elektromaszynowego na rynkach światowych jest udział eksportu tych wyrobów do krajów II obszaru płatniczego w ogólnym eksporcie. Wskaźnik ten wynosi ok. 6,8%, tzn. kształtuje się relatywnie niżej niż w zakresie wyrobów przemysłu spożywczego, gdzie ok. 9% eksportu idzie do krajów kapitalistycznych, W zakresie wyrobów przemysłu chemicznego aż 50% eksportu idzie do tych krajów.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Dają się również zauważyć pewne zjawiska pozytywne. Wyraźnie można dostrzec wzrost eksportu wyrobów elektronicznych do krajów I obszaru płatniczego. Dynamika wzrostu jest określana na około 22,3%, co oznacza, że następuje stopniowa przebudowa struktury polskiego handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Stopniowo rośnie eksport maszyn i urządzeń dźwigowych, urządzeń telekomunikacyjnych, spada natomiast udział tradycyjnych polskich towarów eksportowych w obrotach z zagranicą. Myślę tu głównie o eksporcie środków transportu wodnego i urządzeń dla przemysłu spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">W obrębie II obszaru płatniczego notujemy wzrost dynamiki eksportu w grupie środków do transportu szynowego. Wzrasta też dynamika eksportu w zakresie sprzętu elektrycznego powszechnego użytku i sprzętu oświetleniowego. Bardzo umiarkowany wzrost eksportu następuje w grupach, w których tradycyjnie nasza pozycja była silna - np. w branży środków transportu wodnego. Mamy też do czynienia ze spadkiem udziału w ogólnych obrotach eksportowych niektórych grup towarowych, które dotychczas decydowały o obliczu naszego eksportu, jak np. maszyny i urządzenia górnicze oraz wyroby przemysłu elektroenergetycznego.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Przedstawiciel resortu przemysłu wspomniał o trudnościach zaopatrzeniowych, z jakimi borykają się producenci - eksporterzy. Podzielamy ten pogląd, jest to bowiem zjawisko powszechne i często sygnalizowane. Warto jednak dodać, że wyroby polskiego przemysłu elektromaszynowego są towarami o małej konkurencyjności na rynkach światowych. Można wyraźnie dostrzec lukę technologiczną, jaka nas dzieli od krajów wysoko uprzemysłowionych. Coraz trudniej eksportować wyroby naszego przemysłu elektromaszynowego na rynki innych krajów.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Jeśli chcemy poważnie zwiększyć eksport, musimy doprowadzić do szybszego postępu innowacyjnego w gospodarce. Rok temu podczas ogólnopolskiej narady przedstawicieli samorządu załóg minister K. Tott przekazał znakomity raport nt. postępu technicznego w polskich przedsiębiorstwach. Miałem okazję zapoznać się zarówno z tym dokumentem, jak też z raportem ekspertów Banku Światowego dotyczącym problemów postępu technicznego w naszej gospodarce. Oba dokumenty mają wiele cech wspólnych, choć ocena Banku Światowego wypada dla nas mniej korzystnie.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Jak nas ocenia Bank Światowy? Wprawdzie jego raport ma charakter wstępny i nie zgadzamy się z wieloma sformułowaniami, ale wiele wniosków jest zbieżnych z naszymi wyliczeniami. Eksperci Banku Światowego szacują, że ok. 30% naszych wyrobów przemysłowych ma pełne szanse, aby konkurować na rynkach światowych.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Inna grupa wyrobów, również obejmująca ok. 30% całości polskiego przemysłu, ma szansą na dobrą pozycją konkurencyjną przy niewielkich nakładach modernizacyjnych i inwestycyjnych. Jeżeli chodzi o pozostałe 40%, to eksperci Banku Światowego twierdzą, że wyroby te nie będą w stanie konkurować na rynkach światowych bez gruntownej przebudowy struktury wytwarzania. Co ciekawe, do najbardziej niekonkurencyjnych produktów zaliczono wyroby hutnicze oraz wyroby polskiego przemysłu środków spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Analiza aktualnych tendencji koniunkturalnych wykazuje, że zwiększają się nasze trudności w zakresie eksportu wyrobów, które dotychczas sprzedawaliśmy za granicą. Są duże problemy ze sprzedażą polskich statków. Przemysł okrętowy został przez centrum gospodarcze uznany za tak mało konkurencyjny, że wstrzymano realizację wszystkich kontraktów stoczniowych, które wymagałyby tzw. dopłaty z rachunku wyrównawczego handlu zagranicznego. Niełatwo jest sprzedawać urządzenia górnicze i elektrownie. Kraje rozwijające się chcą u nas kupować urządzania górnicze, ale żądają kredytowania zakupu, przy czym okres zwrotu kredytu precyzuję się na 20-25 lat. Są to już żądania o charakterze pomocy gospodarczej, nie mające nic wspólnego z racjonalnym handlem. Nie stać nas na takie udogodnienia kredytowe dla kontrahentów i dlatego coraz trudniej nam na takich warunkach handlować.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Notujemy zjawisko narastania w polskim eksporcie tzw. udziału wolnodewizowego. Aby wytworzyć produkt na eksport, musimy przeznaczać coraz większą kwotą na tzw. wsad wolnodewizowy. Często nie jesteśmy w stanie podołać niezbędnemu importowi, aby wytworzyć towar na eksport. Musimy uciekać się do tworzenia konsorcjów z firmami zachodnimi, dzięki którym maleją trudności z uzyskaniem dewiz na niezbędny import. Niestety, w wyniku takich praktyk maleją również nasze zyski.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">W zakresie eksportu maszyn i urządzeń górniczych notujemy stopniowe kurczenie się rynków zbytu. Stajemy się coraz mniej interesujący dla partnerów ze względu na niski stopień nowoczesności naszych wyrobów. Narastają problemy z tymi detalami maszyn górniczych, których nie możemy wyprodukować w kraju i musimy kupować za granicą.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Mamy więc do czynienia z dwiema ogólnymi tendencjami. Są zjawiska pozytywne, polegające na wzroście eksportu w nowych grupach towarowych, jak np. urządzenia elektroniczne. Z drugiej strony, notuje się stagnację w zakresie eksportu tych towarów, które są uważane za podstawowe dla polskiego handlu zagranicznego. Warto dodać, że te podstawowe grupy towarowe są ogromnie materiało- i energochłonne. Dobrze byłoby zatem zmniejszyć ich udział w eksporcie, ale pod warunkiem zastąpienia ich jakimiś innymi produktami, których eksport byłby bardziej opłacalny.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Od kilku lat obserwujemy stały wzrost wielkości polskiego eksportu. Utrzymuje się ta tendencja, choć dynamika wzrostu nie jest już tak wysoka, jak dawniej. Niepokoi jednak brak skłonności do podejmowania ryzyka inwestycyjnego o charakterze proeksportowym. Często mówi się, że mamy nie wykorzystane moce produkcyjne, ale można je stosunkowo łatwo uruchomić. Niestety, nawet uruchomienie tych mocy nie zmienia faktu istnienia luki technologicznej pomiędzy nami i krajami najwyżej rozwiniętymi. Uruchomienie niewykorzystanych zdolności produkcyjnych nie doprowadzi także do zmiany w strukturze polskiego eksportu.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Uważamy, że najważniejszym zadaniem organu kierującego handlem zagranicznym jest ujawnienie powodów niechęci do podejmowania ryzyka inwestycyjnego związanego ze zmianą struktury eksportu. Zbudowaliśmy pewien spójny system motywacyjny stymulujący bieżącą działalność eksportową przedsiębiorstw. Musimy zbudować także inny system motywacyjny, który przenosiłby nasze intencje w sferę inwestycji na rzecz przyszłego eksportu. Nie jest to jednak zadanie wyłącznie dla naszego ministerstwa, lecz raczej problem o charakterze międzyresortowym.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Pewne mechanizmy stymulujące rozwój inwestycji na rzecz przyszłego eksportu są już uruchamiane. Bank Rozwoju Eksportu finansuje 20 tego typu przedsięwzięć. Bardzo liczymy na pomoc finansową z Funduszu Zmian Strukturalnych w Przemyśle. Powinno być to główne źródło środków na przemiany strukturalne.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Często twierdzi się, że najbardziej ogranicza nas brak środków dewizowych. Jest to oczywiście duże utrudnienie, ale okazuje się, że przełamanie tego ograniczenia to jeszcze nie wszystko.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Zdarza się, że możemy zapewnić środki dewizowe (nie tylko własne, lecz również partnerów zagranicznych), a mimo to z przedsięwzięcia nic nie wychodzi: kontrahenci nie podpisują kontraktu.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">Rekapitulując, stwierdzam, że sytuacja w zakresie eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego jest złożona. Pewnemu załamaniu ulega konkurencyjność naszego eksportu w tej branży. Niezbędnym warunkiem poprawy sytuacji jest pobudzenie na pełną skalę procesu restrukturyzacji przemysłu. Dotychczasowe działania w tym zakresie mogą być tylko określone jako odcinkowe i niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Uwagi uzupełniające do materiałów Najwyższej Izby Kontroli przedłożonych posłom przedstawił dyrektor Zespołu Handlu Zagranicznego i Służby Zagranicznej NIK Wacław Kosicki:</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">Na wniosek Prezydium Sejmu Zespół NIK przeprowadził kontrolę i opracował informację o jej wynikach w zakresie stanu eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego. W ciągu minionych siedmiu lat eksport tych wyrobów systematycznie się rozwijał. Eksport do krajów I obszaru płatniczego wzrósł z 3,6 mld rubli w 1980 r. do 6,7 mld rubli w 1987 r; W zakresie eksportu do II obszaru nie odzyskano poziomu sprzedaży tych wyrobów z okresu sprzed kryzysu gospodarczego. W 1980 r. wynosił on wartościowo 2,1 mld dolarów, a w 1987 r. - 1,8 mld dolarów. Zadania eksportu do II obszaru płatniczego, ujęte w centralnych planach rocznych w latach 1984-1986, nie były w pełni wykonywane. W rezultacie udział Polski w światowym eksporcie wyrobów przemysłu elektromaszynowego spadł z 1,63% w 1975 r. do 0,8% w 1987 r. Nastąpiły także inne niekorzystne zmiany we wskaźnikach udziału eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego w eksporcie ogółem oraz udziału eksportu tych wyrobów w stosunku do ich globalnej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Zainteresowane resorty i Komisja Planowania, dostrzegając opóźnienia w rozwoju, unowocześnianiu i poprawie jakości wyrobów przemysłu elektromaszynowego, podejmowały wiele przedsięwzięć w celu zmiany niekorzystnej sytuacji. M.in. w czerwcu 1986 r. określono zadania dla producentów i eksporterów towarów zmierzające do poprawy jakości i nowoczesności wyrobów przemysłu elektromaszynowego.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Dokonana w r. ub. analiza realizacji tych zadań ujawniła jednak wiele istotnych nieprawidłowości i opóźnień.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">W 1986 r. opracowany został program unowocześnienia produkcji maszyn i urządzeń przeznaczonych na eksport do ZSRR. Przeprowadzone kontrole i w tym przypadku wykazały, że program ten realizowany jest z dość znacznym opóźnieniem.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">W planie na lata 1986-1990 założono szybszy wzrost produkcji wyrobów przemysłu elektromaszynowego niż całego przemysłu. Ocena przeprowadzona przez Komisją Planowania oraz wyniki kontroli NIK wykazały wiele opóźnień w realizacji służących temu celowi przedsięwzięć inwestycyjnych. Dotyczy to szczególnie produkcji robotów, automatyki, elektroniki, obrabiarek wyższej generacji, sprzętu komputerowego. Jest to o tyle niepokojące, że nasze opóźnienia w dziedzinach stanowiących nośniki postępu technicznego i technologicznego w stosunku do innych krajów, w tym również niektórych krajów socjalistycznych, są znaczne.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Dotychczasowa struktura naszego przemysłu oraz eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego nie stwarza korzystnych perspektyw na przyszłość. Udział wyrobów nowoczesnych, poszukiwanych przez kontrahentów zagranicznych jest ciągle za mały. Znaczny jest natomiast procent wyrobów materiało- i energochłonnych, o małym wkładzie nowoczesnej myśli technicznej i materiałów, o nowej technologii. Wiele spośród tych wyrobów produkowanych jest od 15-20 lat i nie ma szans, aby stanowiły one czynnik powiększania rozmiarów naszego eksportu.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">Inną przyczyną jest niski poziom techniczny i nienowoczesność technologii wielu wyrobów produkowanych przez nasz przemysł. Odsetek obrabiarek sterowanych numerycznie wynosi u nas tylko 5%, podczas gdy np. na Węgrzech ponad 90%, w NRD 36%, w Czechosłowacji 18%. Nienowoczesność naszych wyrobów wpływa na ceny uzyskiwane w eksporcie oraz płacone w imporcie w obrotach z krajami kapitalistycznymi. Z reguły importując płacimy kilkakrotnie wyższą cenę za tonę, niż uzyskujemy w eksporcie naszych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#komentarz">Istotną przyczyną, powodującą pogorszenie pozycji konkurencyjnej polskich wyrobów na rynku światowym, jest nieodpowiednia ich jakość. Już od dawna nie osiąga się w tym zakresie wyraźnego postępu. Wskutek tego ponosimy duże straty, musimy bowiem udzielać importerom bonifikaty i płacić znaczne kwoty z tytułu reklamacji wysyłanych za granicę towarów. Zwracane nam towary podrywają opinię o solidności polskich producentów i eksporterów.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#komentarz">Do przyczyn nie ułatwiających rozwoju naszego eksportu zaliczyć trzeba również nieprawidłowości występujące w przedsiębiorstwach i spółkach handlu zagranicznego, do których należy zaliczyć, oprócz ukrywania reklamacji zgłaszanych przez kontrahentów, niezadowalające współdziałanie z producentami na rzecz restrukturyzacji produkcji i poprawy jakości wyrobów, nienależyte zabezpieczanie interesów strony polskiej w kontraktach oraz niedostateczną troskę o terminowe ściąganie należności za wyeksportowany towar.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#komentarz">Uwagi o eksporcie wyrobów przemysłu elektromaszynowego na tle wizytacji poselskich przeprowadzonych w kilku zakładach eksportujących takie wyroby, przedstawił poseł Jacek Antonowicz (PZPR):</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#komentarz">Pogarszające się warunki wydobycia węgla, tendencje spadkowe eksportu i cen siarki oraz innych surowców, które stanowiły dotychczas dość znaczną pozycję w naszym eksporcie, są sygnałem alarmującym i wzywającym do szybszego przestawiania gospodarki na eksport wyrobów przemysłowych wysoko przetworzonych. Do takich zaliczają się przede wszystkim maszyny, urządzenia i aparatura, a więc wyroby wytwarzane w przemyśle elektromaszynowym.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#komentarz">Materiały przedstawione przez resort przemysłu, wyniki kontroli przeprowadzonej przez NIK oraz ocena resortu współpracy gospodarczej z zagranicą aktualnego stanu eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego nie są optymistyczne. Eksport przemysłu elektromaszynowego ma znaczącą pozycję w ogólnym eksporcie. Stanowił on w 1987 r. aż 40% całego naszego eksportu, w tym do krajów I obszaru płatniczego - 61%, a do krajów II obszaru płatniczego - 25%. Udział ten w 1985 r. wynosił odpowiednio 39% i 20%. Nastąpił więc wzrost udziału wyrobów przemysłu elektromaszynowego w naszym eksporcie, ale trzeba przypomnieć, że w 1981 r. udział ten wynosił 48,5%, a w eksporcie światowym w 1985 r. stanowił 1,63%, podczas gdy obecnie tylko 0,8%.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#komentarz">Eksport przemysłu elektromaszynowego do krajów I obszaru płatniczego wykazuje od wielu lat stały wzrost, natomiast eksport do krajów II obszaru charakteryzuje się tendencją spadkową. Mając na uwadze obsługę zadłużenia zagranicznego oraz postępujący spadek eksportu surowców i materiałów, trzeba stwierdzić, że główny ciężar osiągania przyrostu eksportu musi ponosić przemysł przetwórczy, w tym głównie elektromaszynowy. Tempo przyrostu eksportu w tej branży powinno być znacznie wyższe od tempa wzrostu globalnego eksportu. Takie założenia przyjęto w NPSG, ale istnieją poważne obawy, czy będą one wykonane.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#komentarz">W materiale NIK wskazano na złą strukturę naszego eksportu do II obszaru płatniczego. Przeważają w nim proste maszyny i urządzenia. Udział wyrobów nowoczesnych jest ciągle za mały. Pomimo zakupu w ubiegłych latach wielu nowoczesnych technologii, urządzeń i licencji, nasz eksport wyrobów elektromaszynowych koncentruje się nadal na wyrobach energo- i materiałochłonnych - takich jak wagony, statki, wielkie bloki energetyczne, ciężkie maszyny drogowe, a także kable, przewody itp. Około 51% produkowanych wyrobów przemysłu elektromaszynowego wytwarzanych jest od co najmniej 20 lat. Powoduje to znaczne różnice pomiędzy średnimi cenami jednej tony eksportowanych i importowanych wyrobów technicznych w obrotach z krajami kapitalistycznymi. Relacje w tym względzie kształtują się w stosunku 1:8, a więc prawie dwukrotnie gorzej niż w 1982 r. Konkurencyjność polskich wyrobów na rynku światowym obniża ich niski poziom techniczny, nienowoczesność i niezadowalającą jakość. W takich warunkach nie może być mowy o znaczniejszym poszerzaniu oferty handlowej.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#komentarz">Jeżeli sytuacja na tym odcinku nie ulegnie szybkiej i znacznej poprawie, luka technologiczna - przy braku dostępu do nowoczesnych rozwiązań technologicznych i technicznych - będzie się powiększała i to szczególnie w tak podstawowych wyrobach, jakimi są środki transportu wodnego, samochodowego i szynowego, maszyny budowlane i drogowe, obrabiarki itp.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#komentarz">Zwrócić należy uwagę, iż dokonywanie modernizacji wyrobów przy zastosowaniu nienowoczesnych technologii może doprowadzić do bardzo wysokich kosztów produkcji i uczynić eksport nieopłacalnym.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#komentarz">Na ogół pozytywnie ocenia się działania w sferze badawczo-rozwojowej służące podniesieniu poziomu nowoczesności wyrobów. Znacznie gorzej sytuacja przedstawia się jednak w sferze wdrożeniowej i w masowej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#komentarz">Zespół poselski pod przewodnictwem posła Tadeusza Łodykowskiego, w celu zapoznania się z realizacją produkcji eksportowej w przemyśle elektromaszynowym i perspektywami poprawy obecnej sytuacji, dokonał wizytacji Fabryki Wyrobów Precyzyjnych Kombinatu Przemysłu Narzędziowego „Vis” w Warszawie, Zakładów Radiowych im. M. Kasprzaka w Warszawie, Warszawskich Zakładów Mechanicznych PZL oraz ich zakładu filialnego w Piotrkowie Trybunalskim, a także Fabryki Maszyn Górniczych „Pioma” w Piotrkowie Trybunalskim.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#komentarz">Przedstawię obecnie uwagi, jakie nasunęła ta wizytacja.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#komentarz">Kombinat Przemysłu Narzędziowego „Vis” produkujący urządzenia skrawające, pomiarowe i wyroby ścierne w dużym asortymencie, a więc artykuły wysoko przetworzone, wymagające dużej dokładności i wysokiej jakości, realizuje - przy niewielkim wsadzie materiałowym - ważne zadania eksportowe. Eksport narzędzi jest opłacalny, wymaga jednak importu części surowców, np. składników stopowych i niektórych wyrobów hutniczych, których nie wytwarzają nasze huty. Do produkcji narzędzi i materiałów ściernych brakuje stali nierdzewnych o wysokich wymaganiach wymiarowych. Jak można osiągać opłacalność produkcji w przypadkach, gdy niektóre wymagane wymiary grubości blach osiąga się przez szlifowanie? W tej sytuacji konieczne są środki na import odpowiednich gatunków stali, a także przyznanie większej dyspozycyjności posiadanymi środkami dewizowymi. Podczas wizytacji wskazano na konieczność dostosowania wielkości odpisu dewizowego do sytuacji, w której kombinat nie tylko eksportuje, ale również zaopatruje gospodarkę krajową w niezbędne narzędzia.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#komentarz">Zdaniem dyrekcji, dopiero odpis w granicach 50-80% pozwoli na pełne zbilansowanie eksportu i zaopatrzenia kraju w narzędzia.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#komentarz">Zwrócono uwagę na zbyt duże obciążenia podatkowe przy zakupie nowych maszyn i nowoczesnych urządzeń do produkcji narzędzi pomiarowych. Tego rodzaju obciążenia nie sprzyjają niezbędnej restrukturyzacji przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#komentarz">Zakłady Radiowe im. M. Kasprzaka wykonują i przekraczają zadania w dziedzinie eksportu. Znacznie większa od pierwotnie zakładanej jest realizacja zadań eksportu radiomagnetofonów. Zwiększenie eksportu wyrobów elektronicznego sprzętu powszechnego użytku spowodowało jednak niewykonanie dostaw na rynek wewnętrzny. Niektóre wyroby nie miały pełnego zabezpieczenia materiałowego i podzespołów pochodzących z importu. W rezultacie eksport radiomagnetofonów został zwiększony kosztem zmniejszenia podaży na rynek wewnętrzny. Wartość sprzedaży była więc mniejsza, a co za tym idzie - również akumulacja mniejsza od planowanej. Minister finansów wyraził zgodę na odpowiednie obniżenie podatku obrotowego i dochodowego.</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#komentarz">Zakład ma program rozwoju produkcji innych elementów i urządzeń elektronicznych dla przemysłu samochodowego i magnetowidów. Wysokie koszty ich wytwarzania wynikają z niewielkiego stopnia automatyzacji oraz z trudności zaopatrzeniowych. Zakupy dewiz w drodze przetargów nie są zbyt atrakcyjne z uwagi na bardzo wysoką cenę oferowanych dolarów. Likwidacja importu centralnego przy braku możliwości pozyskania dewiz spowodowała przerwę w dostawach.</u>
          <u xml:id="u-1.64" who="#komentarz">Warszawskie Zakłady Mechaniczne PZL specjalizują się w produkcji pomp wtryskowych i wtryskiwaczy oraz części do zespołów aparatury paliwowej silników wysokoprężnych. Zakłady osiągnęły wysoki poziom specjalizacji i jakości produkcji. Eksport stanowi 27,4% całej produkcji i prowadzony jest przez zakładowe przedsiębiorstwo handlu zagranicznego. Wyniki eksportu są bardzo dobre, a odpis dewizowy w ub.r. z tytułu eksportu do II obszaru płatniczego wyniósł ok. 350 tys. dolarów. Powiększenie eksportu jest możliwe przy pełnym pokryciu zapotrzebowania krajowego. Konieczne jest jednak zwiększenie odpisu dewizowego na zakupy materiałowe. Nie stanowią zachęt motywacyjnych nagrody, wypłacane za eksport przez resort współpracy gospodarczej z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-1.65" who="#komentarz">Dyrekcja i samorząd pracowniczy negatywnie oceniają zmniejszenie skali ulg w podatku dochodowym z tytułu produkcji eksportowej, jak również zasadę ich naliczania. Podstawę naliczania stanowi obecnie kurs walutowy z 1 stycznia br. a nie aktualna wartość transakcyjna obowiązująca w chwili realizacji eksportu.</u>
          <u xml:id="u-1.66" who="#komentarz">Ma to wpływ na wielkość osiąganego funduszu rozwoju i odbija się ujemnie na podejmowaniu nowych przedsięwzięć związanych z zakupami potrzebnych maszyn. Stwierdzono, że zmiany polityki kursowej nie nadążają za zmianą kosztów wytwarzania.</u>
          <u xml:id="u-1.67" who="#komentarz">Roczna produkcja Fabryki Maszyn Górniczych „Pioma” wynosi ok. 85 tys. ton maszyn i urządzeń górniczych oraz odlewów. Zakład eksportuje swoje wyroby od 30 lat, a więc od chwili swego powstania, m.in. do Chin, Indii, Albanii, Jugosławii, Wietnamu, Iraku i Syrii. W latach osiemdziesiątych wprowadzono wyroby zakładu na rynek radziecki. W latach 1981-85 wartość eksportu wzrosła do 38% wartości całej produkcji. Aktualnie fabryka eksportuje wyroby głównie do krajów I obszaru płatniczego, ale istnieją realne możliwości wejścia z eksportem na rynki Argentyny, Indii i Turcji. Wynika to z faktu, że poziom naszych urządzeń górniczych jest wyższy od poziomu osiąganego w krajach RWPG, natomiast w II obszarze płatniczym konkurencja i rozwiązania techniczne przewyższają jeszcze nasze możliwości.</u>
          <u xml:id="u-1.68" who="#komentarz">Na przeszkodzie powiększeniu eksportu stają braki w zaopatrzeniu, niedostateczne priorytety dla produkcji eksportowej, niska jakość i nieterminowość dostaw kooperacyjnych. Istnieją również utrudnienia w korzystaniu ze środków zgromadzonych na rachunkach odpisów dewizowych oraz brak dostatecznej partycypacji przedsiębiorstwa we wpływach dewizowych. Wadliwy jest system stymulowania poprawy jakości eksportowanych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-1.69" who="#komentarz">Przeprowadzone wizytacje oraz rozmowy utwierdziły posłów w przekonaniu o konieczności rozwoju przemysłu elektromaszynowego. W tym celu trzeba podejmować działania zmierzające do likwidacji luki technologicznej i technicznej przez restrukturyzację przemysłu i stymulowanie proeksportowe przedsiębiorstw. Szczególnie zaniedbane w tym zakresie są takie branże, jak elektronika, automatyzacja i robotyzacja. Podstawowym mankamentem jest źle funkcjonujący system kooperacji i wzajemnych powiązań technicznych. Poważnym utrudnieniem jest likwidacja importu centralnego bez stworzenia dostatecznych warunków dla pozyskiwania dewiz na import indywidualny. Krytykowany jest system odpisów dewizowych jako niedostosowany do wyników osiąganych w eksporcie przez poszczególne zakłady.</u>
          <u xml:id="u-1.70" who="#komentarz">Niezbędna jest modyfikacja instrumentów proeksportowych, ponieważ stosowane obecnie nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-1.71" who="#komentarz">Konieczne jest szybsze zmodyfikowanie przepisów zmierzających do eliminowania uznaniowych stawek odpisów dewizowych i przejście na stawki uzależnione od stopnia przetwarzania wyrobu - z uwzględnieniem rekompensaty za stopniowo eliminowany import centralny. Znacznego usprawnienia wymaga również praca służb handlowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MinisterAndrzejWójcik">W wystąpieniu poselskim wskazane zostały utrudnienia w korzystaniu ze środków zdecentralizowanych i trudności w wykorzystaniu środków zgromadzonych na rachunkach odpisów dewizowych. Chciałbym zapytać, jakie można jeszcze wprowadzić ułatwienia w korzystaniu z tych kont, które mają obecnie charakter kont majątkowych. Stopień wypłat z rachunków odpisów dewizowych jest wyższy od przewidzianego w planie. Na czym więc polegają postulaty zgłaszane w przedsiębiorstwach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJacekAntonowicz">Podczas wizytacji uzyskaliśmy informacje, że z chwilą wstrzymania importu centralnego zakłady mają trudności w korzystaniu ze środków dewizowych. Wielkości odpisów nie zawsze odpowiadają potrzebom i nie pozostają we właściwej proporcji do rozmiarów eksportu. Chodzi więc tu raczej o wielkości środków pozostających w dyspozycji zakładów niż o sposób dysponowania nimi.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełJacekAntonowicz">[DYSKUSJA]</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełZdzisławSkakuj">Chciałbym uogólnić uwagi zgłoszone przez posła J. Antonowicza. Rozwój eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego zależy od realnej, a nie intencjonalnej skuteczności bodźców ukierunkowanych na pobudzanie tego rozwoju i nie może być rozpatrywany w oderwaniu od proeksportowych zdolności naszej gospodarki. Uważam, że koncepcja rozwijania eksportu, przedstawiona w materiale rządowym, powinna być uzupełniona o wskazanie rozwiązań systemowych. Rozwiązania te powinny brać pod uwagę, że przedsiębiorstwa reagują na takie rozwiązania głównie z pozycji obrony własnych interesów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełZdzisławSkakuj">Oczekiwane przez nas proeksportowe działania przedsiębiorstw są niezadowalające ponieważ bodźce systemowe, które mają te działania pobudzać, nie są bezpośrednio adresowane do tych, którzy kształtują ich politykę, i są mało czytelne.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PosełZdzisławSkakuj">Polityka ukształtowana jest decyzjami organów przedsiębiorstwa, tzn. dyrektora i rady pracowniczej. Decyzje te są wypracowywane w oparciu o własny punkt widzenia oraz o nacisk grup pracowniczych realizujących swe partykularne interesy.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PosełZdzisławSkakuj">Aby rozwiązanie systemowe było skuteczne, musi jednoznacznie ukierunkowywać zainteresowania materialne dyrekcji i załogi na wzrost eksportu. Jeżeli ten wymóg nie jest spełniony, indywidualne interesy pracownicze realizowane są w zakładzie pracy poprzez promowanie działań na innych, pozaeksportowych kierunkach.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PosełZdzisławSkakuj">Wychodząc z powyższych założeń, proponuję, aby rząd rozważył możliwości modyfikacji systemu motywacyjnego z uwzględnieniem szerokiego zestawu bodźców i zachęt. Postuluję wprowadzenie dodatku do funduszu płac, kształtowanego w zależności od wpływów dewizowych z eksportu. Dodatek byłby preferencyjnie modyfikowany w zależności od kierunku ekspansji eksportowej (I lub II obszar płatniczy). Instrument ten byłby również korygowany „w dół” - w przypadku eksportu nie preferowanego lub nieopłacalnego. Dodatek ten nie może być obciążony podatkiem od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń. Jego rozdysponowanie pomiędzy poszczególnych pracowników należy pozostawić w wyłącznej gestii przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PosełZdzisławSkakuj">Innym elementem nowego systemu motywacyjnego powinno być wynagrodzenie dyrektora przedsiębiorstwa. Kwota wynagrodzenia musi zawierać znaczący składnik zależny bezpośrednio od wysokości omówionego wyżej dodatku do funduszu płac, kształtowanego w zależności od dewizowych wpływów z eksportu.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PosełZdzisławSkakuj">Postuluję też konsekwentne korygowanie kursów walutowych według zasady tzw. kursu submarginalnego. W chwili obecnej pokrywałby on ok. 80% opłacalnego eksportu.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PosełZdzisławSkakuj">Myślę również, że trzeba ograniczyć import finansowany centralnie do poziomu niezbędnego minimum. Postuluję również zwiększenie wysokości odpisów dewizowych dla przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PosełZdzisławSkakuj">Należy stworzyć zachętę do przemieszczania kapitałów przedsiębiorstw na obszary działalności proeksportowej. Sztywność w przemieszczaniu kapitału stanowi istotną barierę rozwoju eksportu. Uelastycznienie jego przepływu można osiągnąć w drodze wchodzenia w spółki prawa handlowego, ukierunkowane na produkcję eksportową lub na produkcję materiałów i komponentów niezbędnych dla rozwoju eksportu. Chodzi o stopniowe usuwanie trudności zaopatrzeniowych i działanie na rzecz likwidacji luki technologicznej.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PosełZdzisławSkakuj">Spółki prawa handlowego powinny być popierane przez konkretne rozwiązania fiskalne. Zachętą do ich tworzenia powinno być obniżenie podatku dochodowego do wysokości ok. 40%. Postuluję również stworzenie możliwości przekazywania spółkom części dodatków do funduszu płac, uzyskiwanego przez producentów - eksporterów wykorzystujących w swej działalności wyroby lub usługi takich spółek. Działania te należy łączyć z polityką aktywnego wykorzystywania Funduszu Restrukturyzacji Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PosełZdzisławSkakuj">Postuluję przekształcenie wpłat na Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego z instrumentu czysto fiskalnego w podatek majątkowy. Stopa podatkowa powinna być taka, aby uzyskiwane wpływy spełniały nasze oczekiwania przy jednoczesnym zagwarantowaniu w konstrukcji tego podatku ulg dla przedsiębiorstw produkujących na eksport. Chodzi o premiowanie tych producentów, którzy wykorzystują majątek trwały i obrotowy na rzecz powiększania eksportu.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PosełZdzisławSkakuj">Pewną rolę w dalszym rozwoju społeczno-gospodarczym Polski - w tym również w rozwoju eksportu - może spełniać obcy kapitał. Z tego względu uważam za niezmiernie istotne opracowanie i uchwalenie jednej spójnej ustawy o zasadach działania kapitału zagranicznego w naszym kraju. Ustawa ta musi obejmować przedsiębiorstwa zagraniczne, a także spółki z udziałem kapitału zagranicznego, stwarzając im takie same warunki działania.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PosełZdzisławSkakuj">Stawiam tezę, że istnieje zjawisko nieprzystawalności zasad, reguł i priorytetów ekonomicznych, stosowanych w polskich przedsiębiorstwach, do tych, które są stosowane w przedsiębiorstwach zagranicznych. Ten fenomen niezwykle skutecznie ogranicza możliwości tworzenia spółek produkcyjnych z udziałem polskich przedsiębiorstw i z udziałem kapitału zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PosełZdzisławSkakuj">Warto dodać, że takich ograniczeń nie ma w przypadku spółek kapitałowych z udziałem przedsiębiorstw zagranicznych, nawet jeśli te przedsiębiorstwa mają 10% udziału obcego kapitału.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PosełZdzisławSkakuj">Docelowe rozwiązania systemu motywacyjnego powinny zmierzać w kierunku maksymalnego przybliżenia polskiej gospodarki do gospodarek krajów rozwiniętych. Nasz system gospodarczy powinien elastycznie reagować na potrzeby rynku światowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzyGoliński">Temat dzisiejszego posiedzenia dotyczy bardziej zakresu działania Ministerstwa Przemysłu niż Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. To ostatnie ogranicza się do obrotu materiałami finalnymi wyprodukowanymi przez przemysł. Dlatego nie można utożsamiać resortu współpracy gospodarczej z zagranicą z jedynym organem odpowiedzialnym za handel zagraniczny.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełJerzyGoliński">W ub.r. sejmowa Komisja Nauki i Szkolnictwa Wyższego rozpatrzyła na jednym z posiedzeń problem jakości polskiej oferty towarowej. Sprecyzowano wówczas niepodważalny wniosek, że w 80% przyczyny złej jakości mają charakter subiektywny. Ktoś nie dopełnił obowiązków, komuś się nie chciało, ktoś nie miał w czymś interesu itp. Pojawia się zatem ważny problem moralny: odpowiedzialności za dobrą produkcję oraz tolerancji wobec złych wyrobów. Produkuje się towary złej jakości, które przechodzą przez sito kontroli zakładowej. Przedsiębiorstwa handlu zagranicznego ukrywają dane statystyczne dotyczące reklamacji jakościowych otrzymanych od zagranicznych kontrahentów. Rzadko patrzymy na ten problem w aspekcie moralnym.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełJerzyGoliński">Nie sądzę, aby w najbliższym czasie należało oczekiwać przełomu jakościowego w naszej gospodarce. NPSG ustalił strukturę Inwestycyjną utrwalającą dotychczasowe powiązania i nawyki. Około 2/3 wszystkich nakładów inwestycyjnych kierujemy na kontynuowanie przedsięwzięć rozpoczętych dawniej - niejednokrotnie nawet w latach siedemdziesiątych. Pozostała 1/3 nakładów inwestycyjnych zostanie zrealizowana dopiero pod koniec bieżącej 5-latki. W tej sytuacji trudno mówić o restrukturyzacji gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PosełJerzyGoliński">Z lektury prasy dowiedziałem się, że rząd proponuje nam ponowny przegląd inwestycji jako element procesu restrukturyzacji. Nie wiemy jeszcze, jakie przedsięwzięcia będą podejmowane w ramach tego zamierzenia. Zwróćmy uwagę rządowi, że musi to być analiza dogłębna, z której zostaną wyciągnięte konkretne wnioski. Samo istnienie Funduszu Zmian Strukturalnych w Przemyśle niewiele zmieni, jeśli jego środki nie będą dobrze wykorzystywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełZdzisławBarański">W pełni solidaryzuję się z wypowiedzą posła Z. Skakuja. Moją szczególną obawę wzbudza niedostateczna jakość polskich wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Z materiałów NIK dowiedziałem się, że na 2.906 przebadanych wyrobów tylko 26 można zaliczyć do grupy nowoczesnych, a tylko 16 może otrzymać znaki jakości. Są to dane przerażające.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełZdzisławBarański">Zgłaszam pytanie pod adresem przedstawicieli obu resortów. Jakie konkretne przedsięwzięcia należy podjąć, aby odsetek wyrobów nadających się na eksport uległ zasadniczemu zwiększeniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJacekAntonowicz">Chcę odnieść się do pewnego fragmentu materiału NIK dotyczącego wyników kontroli eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Na str. 24 tego dokumentu stwierdza się, że „największe opóźnienia wystąpiły w branży maszyn budowlano-drogowych, w której nie unowocześniono żadnego z czterech przewidzianych w programie typów maszyn: dźwigów 35–40 ton na podwoziu specjalnym, koparek hydraulicznych typu 1011 i M25OH, mostów do koparek typu EO-33/32 oraz ładowarek hydraulicznych Ł-34”. Jestem związany z zakładem wytwarzającym te zamówienia i chcę sprostować kilka faktów. Ładowarka, o której mowa w dokumencie NIK, została zmodernizowana.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełJacekAntonowicz">Okazuje się, że nowej ładowarki kontrahent nie chce kupić, ponieważ jej cena jest wyższa niż cena sprzętu starego.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełJacekAntonowicz">Sprawa ta ma znacznie szerszy aspekt. Modernizacja podwyższa cenę i nie wszyscy chcą nabyć ulepszony sprzęt. Oznacza to, że modernizacja nie rozszerza rynku zbytu wyrobów, choć powinna to spowodować. W polskich realiach dzieje się coś przedziwnego: wyrób zmodernizowany wypada z rynku, ponieważ jest za drogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełRyszardSzunke">Oba dostarczone nam materiały resortowe potwierdzają fakt znacznej degradacji polskiego przemysłu elektromaszynowego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełRyszardSzunke">Potwierdza się też opinia o różnych niekorzystnych zjawiskach w eksporcie wyrobów tego przemysłu w ostatnich latach.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełRyszardSzunke">Jest rzeczą oczywistą, że problemy eksportowe mogą być rozwiązane tylko przez konsekwentne wdrażanie zasad reformy gospodarczej. Jak wiadomo, w programie reformy przyjęto zasadę proeksportowego rozwoju przedsiębiorstw, ale w praktyce wystąpiły znaczne trudności we wdrażaniu tej zasady. Moim zdaniem, nie może być odwrotu od tej zasady i musi być ona konsekwentnie wprowadzana w życie.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PosełRyszardSzunke">Od czasu do czasu pojawiają się pomysły, aby wyselekcjonować wybrane branże przemysłowe jako swego rodzaju „wyspy szczęśliwości”. Praktyka wysoko rozwiniętych krajów kapitalistycznych dowodzi, że duże rozmiary eksportu towarów o charakterze technicznym uzyskuje się w wyniku realizowania zasady „szerokiego frontu aktywności gospodarczej” przedsiębiorstw dużych, średnich i małych wywodzących się ze wszystkich branż. Dlatego też pomysły selektywnego rozwoju należy zdecydowanie odrzucić w samym zarodku. Szanse ma tylko ten, kto jest efektywny i praktycznie udowodnił, że może przeżyć i rozwijać się w drodze wzrostu efektywności gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PosełRyszardSzunke">W ostatnich latach wiele uwagi poświęcono sprawom zarządzania gospodarką, systemowi kierowania przedsiębiorstwami, warunkom i perspektywom funkcjonowania samorządu załogi itp., równocześnie tracąc z pola widzenia problemy kadry kierowniczej i kadry inżynieryjno-technicznej. Mówię o tym, bo omawiane dzisiaj problemy eksportu wymagają wysokiego uznania społecznego i finansowego dla kadry kierowniczej i technicznej. Jednocześnie należy tej kadrze stawiać wysokie wymagania.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PosełRyszardSzunke">Nie dziwmy się, że wyniki gospodarcze są takie, jakie są, gdyż z punktu widzenia długofalowej ekspansji technicznej akcentowanie szczególnej roli samorządu pracowniczego w przedsiębiorstwie jest zajęciem całkowicie jałowym. Samorząd potrzebny jest do innych celów niż ekspansja techniczna.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PosełRyszardSzunke">W materiałach Ministerstwa Przemysłu zawarto program działań na rzecz rozwoju eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Wydaje mi się, że pominięto tam problemy przemysłu okrętowego.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PosełRyszardSzunke">Logika nakazuje zapytać, dlaczego przemysł zajmujący pierwsze miejsce na liście eksporterów, nagle znika z tej listy bez wystarczającego wyjaśnienia. Wydaje mi się, że takie udokumentowane wyjaśnienie jest potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PosełRyszardSzunke">Zwracam uwagę na fakt, że przedsiębiorstwa często podnoszą sprawy opłacalności produkcji, domagając się daleko idących preferencji. Nie ulega wątpliwości, że eksport musi być opłacalny, ale preferencje finansowe powinny pozostawać w granicach zdrowego rozsądku. Nadmierne promowanie eksportu za pomocą systemu ulg i preferencji może spowodować zjawisko „eksportu za wszelką cenę”, czego objawy już mamy na rynku krajowym. Jest to poważny problem, gdyż istnieje niebezpieczeństwo rozbicia i dezorganizacji rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PosełRyszardSzunke">Zmorą naszej gospodarki jest niestabilność zasad i reguł gry. Jest to szczególnie odczuwalne w dziedzinie stosunków gospodarczych z zagranicą, a mówiąc ściślej - w zakresie eksportu. Niektóre resorty nie chcą zdawać sobie sprawy, że doraźne korzyści nie pokrywają strat, jakie ponosi gospodarka z tytułu ciągłych zmian w systemie regulacji. Poddajemy pod dyskusję coraz to nowe tematy i problemy, zamiast spowodować, aby kadra kierownicza i bardzo liczny aktyw samorządowo-związkowy zajęły się organizowaniem produkcji i eksportem wyrobów przemysłowych. A może ktoś chce w ten sposób udowodnić, że nowe zasady gospodarowania są pozbawione sensu i że potrzebna jest „finansowa twarda ręka”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełMichałMarkowicz">Nie jestem specjalistą z zakresu ekonomii, ale dane statystyczne, które nam przedstawiono są niepokojące. Eksport jest potrzebny naszemu krajowi, ale czy musimy eksportować za wszelką cenę? Czy taki eksport wyprowadzi nas z kryzysu? Obawiam się, że nie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełMichałMarkowicz">Mówiono w dzisiejszej dyskusji nt. relacji „ile ton towarów importowanych trzeba przywieźć, aby wyprodukować 1 tonę towarów na eksport”. Dotyczy to np. energii. Podane relacje wzbudziły mój niepokój. Jak wiele czynności trzeba wykonać, aby wyprodukować energię? Trzeba kupić rudę, przewieźć ją, wytopić itp. Nie wiem, czy takie działanie się opłaca. Myślę, że trzeba otwarcie powiedzieć społeczeństwu, iż pewne dziedziny działalności są nieopłacalne, i trzeba z nich zrezygnować. Od lat już mówimy o konieczności restrukturyzacji gospodarki, lecz co przyjdzie z samego gadania?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełMichałMarkowicz">Jak nas zapewniali przedstawiciele ministerstw, wyniki eksportu są dobre. Z drugiej strony wiadomo, że w kraju nie można już kupić prawie niczego. Tak złej sytuacji rynkowej, jak obecnie, nie było nawet w okresie paniki przed spodziewanymi podwyżkami cen. Trzeba się zastanowić, jak z tego wybrnąć. Powiedzmy ludziom otwarcie, z czego muszą zrezygnować i co w zamian za to otrzymają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Moje wystąpienie poświęcę problemom przemysłu okrętowego. Jest to przemysł tradycyjnie zajmujący ważne miejsce w polskim eksporcie. Przeżywa dzisiaj trudne chwile, a jego perspektywy rozwojowe nie są jasne. Reprezentuję środowisko wyborców związanych z tym przemysłem. Ludzie ci są zaniepokojeni obecną sytuacją i brakiem perspektyw.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Faktem jest, że udział przemysłu okrętowego w polskim eksporcie spada. Pozycja określona jako „środki taboru wodnego” to przecież polskie statki produkowane w naszych stoczniach. Z czego wynika ten spadek wartości eksportu? Wydaje mi się, że są co najmniej dwie tego przyczyny.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Pierwsza przyczyna spadku eksportu przemysłu okrętowego tkwi poza Polską - w koniunkturze na światowym rynku żeglugowym. Popyt na nowe statki bardzo spadł. Zjawisko to miało już miejsce w nowoczesnej historii żeglugi w okresie wielkiego kryzysu światowego, tzn. w latach 1929–1933. Lata 80. to drugi okres bezwzględnego spadku światowej floty handlowej. Spadek floty odbija się natychmiast na spadku zamówień lokowanych w polskich stoczniach. Przemysł zajmujący się budownictwem okrętowym przeżywa kryzys.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PosełTadeuszŁodykowski">W latach 70. ok. 90% wszystkich wytwarzanych statków budowaliśmy na eksport. Przemysł okrętowy w Polsce to typowy przemysł eksportowy. Był tworzony i rozbudowywany latami po to, by produkował na eksport. Dlatego też dekoniunktura na światowym rynku żeglugowym odbija się natychmiast na sytuacji tego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Drugim elementem wpływającym na kryzys eksportowy w naszym przemyśle okrętowym jest sytuacja społeczno-gospodarcza kraju. Kryzys gospodarczy znacznie obniża konkurencyjność naszych ofert na budowę statków.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Pamiętajmy jednak, że przy tych wszystkich niekorzystnych zjawiskach przemysł okrętowy stanowi wciąż ok. 10% ogólnej wartości eksportu polskich wyrobów przemysłu elektromaszynowego.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Jakie są perspektywy na przyszłość? Czy rzeczywiście nie mamy szans na utrzymanie dobrego miejsca w produkcji statków? Trzeba pamiętać, że następują duże zmiany w układzie sił w światowym przemyśle okrętowym. Dawniej królowały w tej branży wysoko rozwinięte kraje zachodnie. Lata 70. to okres ofensywy Japonii i jej zwycięstwa na rynku statków. Zachód musiał poddać się niższemu poziomowi kosztów, mechanizacji pracy i japońskiej precyzji.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Lata 80. charakteryzują się silnym atakiem nowych producentów statków na rynek światowy. Myślę o takich państwach jak Korea Południowa, Tajwan, Brazylia, Argentyna. Ci nowi producenci konkurują skutecznie z Japonią niższym poziomem kosztów i zatrudnieniem tańszej siły roboczej. Czy Polska nie ma szans na konkurowanie z tymi krajami? Koszt siły roboczej w naszym kraju jest przecież konkurencyjny. To stwierdzenie nie podlega żadnej dyskusji. A jeżeli tak jest, to skąd wynika nasza niekonkurencyjność i brak perspektyw rozwojowych przemysłu okrętowego?</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Moim zdaniem, sytuacja nie jest tak zła, jak się ją przedstawia. Myślę przy tym zarówno o pierwszym, jak i o drugim obszarze płatniczym. W ostatnich miesiącach dało się zauważyć pewne ożywienie koniunktury w zakresie budowy nowych statków. Do polskich stoczni zgłaszają się z zamówieniami zachodni armatorzy. Zamówienia zgłaszają również ci armatorzy, którzy już u nas budowali i byli zadowoleni z otrzymanych jednostek pływających. Szacuje się, że w tej chwili mamy „do wzięcia” zamówienia na budowę statków o łącznej wartości ok. 0,5 mld dolarów. Tyle moglibyśmy zarobić, gdyby powstały warunki do podpisania kontraktów. Odpada więc argument, że przemysł stoczniowy nie ma perspektyw, ponieważ nie ma komu sprzedawać statków.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Przemysł stoczniowy ma wiele kłopotów związanych z zaopatrzeniem, zatrudnieniem wykwalifikowanej siły roboczej itp. Zwracam jednak uwagę na fakt, że przemysł ten nigdy nie miał żadnych kłopotów z tytułu jakości swojej produkcji. Pokazują nam to wyraźnie materiały NIK. Żaden klient nie zwrócił polskiego statku. System kontroli w przemyśle okrętowym jest tak rygorystyczny, że zły produkt nie wyjdzie ze stoczni.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Nie ma zresztą mowy o zarejestrowaniu jednostki pływającej, jeśli nie są spełnione międzynarodowe wymogi techniczne. Statki są zatem wyrobem mogącym służyć za przykład wysokiego poziomu jakościowego.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Mówiono dzisiaj sporo nt. luki technologicznej, jaka nas dzieli od rozwiniętych państw zachodnich. Jak to wygląda w przemyśle okrętowym? Czy Polska może budować nowoczesne statki? Oczywiście, możemy się podjąć budowy takich jednostek. Polskie stocznie to „lokomotywy” ciągnące w górę poziom jakości wyrobów w gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Gdy mówimy o braku perspektyw naszych stoczni, pamiętajmy, że mają one tysiące kooperantów. Brak perspektyw dla stoczni to brak perspektyw dla zakładów kooperujących. Nie wiem dokładnie, ilu zatrudnionych wchodzi tu w grę, ale jest to wiele tysięcy ludzi.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Mówi się często, że brakuje materiałów do produkowania i wyposażania statków. Może warto w takim razie sprowadzić niezbędne materiały i urządzenia z zagranicy. Polska zapewni tylko własną robociznę, natomiast cała reszta statku może pochodzić z zewnątrz. Może i takie rozwiązanie nam się opłaci? Historia przemysłu okrętowego świata zna podobne przypadki.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Rozwijam ten temat tak obszernie, bo pragnę raz jeszcze zachęcić władze do przeanalizowania sytuacji przemysłu okrętowego. Czy rozpatrzono już wszystkie czynniki przemawiające „za” i „przeciw” jego utrzymaniu? Mówi się, że nasza wydajność pracy jest niższa niż gdzie indziej. Dlaczego tak jest? Na pewno nie z winy robotnika, bo polski stoczniowiec nie jest gorszy od innych. Sprawa polega na organizacji procesu pracy, systemu dostaw zaopatrzeniowych itp. Nie są to bariery, których nie można przeskoczyć. Dlatego też wielu ludzi dostrzega istotne przesłanki dla utrzymania, a nawet ewentualnego umocnienia pozycji przemysłu okrętowego w gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Myślę też, że wokół przemysłu okrętowego powstaje swoista negatywna atmosfera społeczna. Formułuje się opinie, że stocznie są „kulami u nogi” procesu restrukturyzacji gospodarki narodowej. Takie opinie łatwo się tworzy i jeszcze łatwiej powtarza. Czy tak jest jednak naprawdę? Oto pytanie pod adresem przedstawicieli rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJanPryszcz">(PZPR):</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełJanPryszcz">Dowiedziałem się, że 23 października 1987 r. utraciło swą moc jedno z zarządzeń byłego ministra handlu zagranicznego i że przedsiębiorstwo państwowe „Polcargo” przestało istnieć. Zajmowało się ono kontrolą partii towarów przeznaczonych na eksport i odgrywało dużą rolę w kształtowaniu poziomu jakościowego polskiej oferty handlowej. Materiały NIK stwierdzają, że polskie przedsiębiorstwa nagminnie odstępują od zlecania organom zewnętrznym kontroli partii wyrobów eksportowanych. Co zatem będzie dalej z tym problemem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MinisterAndrzejWójcik">Była tu mowa o kursie walutowym. Jest to dobry punkt wyjścia do scharakteryzowania polityki proeksportowej. Problem ten ciągle wraca, ponieważ stanowi najważniejszy przykład stosowania konkretnej polityki finansowej. Popatrzmy na to oczami ekspertów Banku Światowego. Analizowali oni relacje zmian kursu walutowego do stopnia inflacji począwszy od 1980 r. Jeżeli przyjąć stosunek zmiany kursu do stopnia inflacji w 1980 r. za 100, to w 1981 r. charakteryzował się on wskaźnikiem 97,7, w 1982 r. - 71,5, w 1983 r. - 65,6, w 1984 r. - 67,9, w 1985 r. - 76,7, w 1986 r. - 96,8, a w 1987 r. - 140,6. Te dane wskazują, kiedy i o ile inflacja wyprzedzała zmianę kursu, a następnie w jakim stosunku zmiany kursu walutowego wyprzedzały stopień inflacji. Taki jest realny obraz nakreślony w raporcie Banku Światowego.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MinisterAndrzejWójcik">Dane na koniec marca br. wskazują, że w eksporcie do krajów I obszaru płatniczego opłacalność wykazuje 79,5% eksportowanych wyrobów i towarów, a w eksporcie do II obszaru płatniczego - 81%. Polityka utrzymania na tym poziomie opłacalności naszego eksportu będzie nadal stosowana. Mamy więc 80% eksportu, który nie wymaga dopłat. W 20% eksportu, do którego stosuje się dopłaty, mieszczą się m.in. artykuły rolno-spożywcze, przemysł stoczniowy, przemysł lekki, hutnictwo, przemysł motoryzacyjny.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MinisterAndrzejWójcik">Czy należy zmienić skokowo kurs walutowy i zlikwidować wszystkie rachunki wyrównawcze? Jest to z wielu względów niewskazane. Rozwijanie eksportu rolno-spożywczego ma określone tradycje; mamy tu trwałą bazę wytwórczą i możliwości wywozu. W tym i w innych przypadkach wynikających z sytuacji bilansowej przyznajemy subsydia i dopłaty do niektórych towarów i wyrobów, chociaż docelowo będziemy je oczywiście ograniczać.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#MinisterAndrzejWójcik">Ustosunkowanie się do problemu eksportu statków nie jest sprawą prostą. Jest to nasza specjalność i nie powinniśmy z niej tak łatwo rezygnować. Należy dążyć do produkowania statków bardziej nowoczesnych, o wyższym stopniu konkurencyjności. Od dłuższego czasu próbuje się opracować realny program restrukturyzacji przemysłu stoczniowego. Jak dotychczas, z programów tych nic nie wychodzi. Obecnie próbuje się opracować kolejny program, uwzględniający konieczność zmniejszania wysokości subsydiów. Przemysł stoczniowy stanowi, mimo wszystko, ważną dziedzinę eksportu i staramy się go utrzymać - tym bardziej, że mamy podpisane wieloletnie umowy, a przy tym rysują się pewne perspektywy uzyskania korzystniejszych warunków tego eksportu. Chcemy dać stoczniom jeszcze 3–5 lat oddechu, m.in. po to, aby podjęły próbę pokonania występujących trudności kooperacyjnych i poprawienia efektów swojej produkcji. Ustalono, że nie można zawierać nowych kontraktów, które wymagałyby wysokich subsydiów. Stocznie muszą podejmować produkcję coraz bardziej opłacalną. Nikt nie zamierza likwidować przemysłu stoczniowego, ale nie ma również zgody na stosowanie dopłat do tego przemysłu w takiej skali, jak dotychczas. W podobny sposób chcemy podejść do kilku innych branż.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#MinisterAndrzejWójcik">Podejmujemy starania, aby poprawić system motywacyjny dla produkcji eksportowej. Musimy tu zaakceptować pewien kierunek myślenia reprezentowany przez ekspertów Banku Światowego, który jest zresztą zgodny z założeniami II etapu reformy gospodarczej. Chodzi tu generalnie m.in. o regulowanie cenami popytu i podaży przy ograniczaniu wszelkich subwencji.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#MinisterAndrzejWójcik">Jak dokonać wyboru celów i zadań eksportowych dla przemysłu? Które towary warto eksportować i jak działać, aby powiększyć ich produkcję? Eksportować trzeba to, do czego zdolna jest gospodarka, opierając się na posiadanych zasobach i skłonnościach zarówno obywateli, jak i producentów. Mamy kłopoty z mierzeniem efektywności produkcji. Cóż np. z tego, że eksport statków będzie efektywny, skoro stal zużywana do ich produkcji będzie subsydiowana.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#MinisterAndrzejWójcik">Znajdujemy się między przeszłością a przyszłością. Myśląc o przyszłości, nie możemy się wyzwolić z dnia na dzień z realiów naszej struktury gospodarczej i przemysłowej. Układać trzeba takie relację i dokonywać takich wyborów, abyśmy mogli wykonywać z korzyścią podejmowane zadania. Musimy produkować to, co umiemy, starając się maksymalnie poprawić jakość tej produkcji, a w zamian za wyroby eksportowane nabywać inne, potrzebne nam materiały i towary.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#MinisterAndrzejWójcik">Zgłaszano uwagi nt. źródeł i dostępności środków dewizowych. Proponuję poczekać jeszcze z ostateczną oceną wprowadzonych przetargów walutowych. Jesteśmy świadomi tego, że należy doskonalić ten instrument zasilania finansowego przedsiębiorstw. W celu rozładowania trudności materiałowych, jakie napotykają przedsiębiorstwa eksportujące, wprowadzamy nowy system krótkoterminowego kredytowania eksportera, jeśli ma on klienta, a brakuje mu pewnych materiałów czy elementów niezbędnych do zrealizowania kontraktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DyrektordepartamentuwspółpracyzzagranicąwMinisterstwiePrzemysłuLudwikDrecki">Pragnę oświadczyć, że problem jakości i nowoczesności wyrobów pozostaje w centrum uwagi całego resortu. Przeprowadza się odpowiednie analizy i podejmuje stosowne działania. Trzeba stwierdzić, iż nie chodzi tu o działania typu administracyjnego, gdyż nie mogą one przynieść odpowiednich wyników. Wspólnie z Polskim Komitetem Normalizacji, Miar i Jakości przygotowujemy propozycje stymulacji o charakterze ekonomicznym. Przeprowadza się weryfikację stanu jakości i nowoczesności wyrobów w poszczególnych branżach. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jakość i nowoczesność jest kluczem do powiększenia eksportu. Brakuje nam jeszcze dostatecznej stymulacji ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DyrektordepartamentuwspółpracyzzagranicąwMinisterstwiePrzemysłuLudwikDrecki">Wielkie nadzieje wiążemy z funkcjonowaniem Funduszu Zmian Strukturalnych w Przemyśle, który rozpocznie działalność w końcu II kwartału br. Fundusz ten dysponować będzie środkami złotówkowymi i dewizowymi potrzebnymi do przezbrojenia przemysłu. Na razie będziemy dysponować kwotą 300–400, mln dolarów dla całego przemysłu - od górnictwa do farmacji. Są to duże i zarazem nieduże pieniądze. Część złotówkowa pochodzić będzie z dużej części amortyzacji.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DyrektordepartamentuwspółpracyzzagranicąwMinisterstwiePrzemysłuLudwikDrecki">Przez system konkretnych ofert i ocenę spodziewanych efektów ich realizacji dokonywać się będzie odpowiednich zmian strukturalnych i wspomagania finansowego. Należy jednak zwrócić uwagę, że efekty tych działań nie nastąpią szybko. Mamy taki przemysł, jaki mamy; robimy to, co robić możemy. Staramy się produkować możliwie jak najlepiej, a zarazem dokonywać niezbędnych zmian w strukturze produkcji.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#DyrektordepartamentuwspółpracyzzagranicąwMinisterstwiePrzemysłuLudwikDrecki">Kładziemy duży nacisk na realizację programu elektronizacji kraju. Na unowocześnienie przemysłu elektronicznego przeznaczono 100 mln dolarów, a więc tyle, ile możemy aktualnie przeznaczyć na ten cel. Dla preferowania tego przemysłu wprowadzono odpisy dewizowe w wysokości 50%. Dodatkowe środki przyznane zostaną z Funduszu Zmian Strukturalnych w Przemyśle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełMichałMarkiewicz">Reprezentuję podobny pogląd, jaki przedstawił tu minister A. Wójcik, nt. utrzymanie opłacalności eksportu na poziomie 80%. Jest to jednak temat szeroki i trudny. Przy ocenie opłacalności eksportu towarów trzeba brać pod uwagę, czy surowce potrzebne do wyrobu finalnego nie są dotowane. Tymczasem nie zawsze mamy co do tego pełną jasność.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełMichałMarkiewicz">W wypowiedzi mojej nie proponowałem zamykania stoczni, ale postulowałem pokazanie rzeczywistego obrazu przemysłu stoczniowego i jego efektów oraz wyważenia wszystkich „za” i „przeciw”, aby szukać racjonalnych dróg poprawy sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełMichałMarkiewicz">Poseł Jacek Antonowicz (PZPR) przedstawił projekt opinii dotyczącej problemów eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełJerzyGoliński">Uważam, że w naszej opinii powinniśmy silniej zaakcentować konieczność restrukturyzacji przemysłu. Musi to zwłaszcza dotyczyć hutnictwa i przetwórstwa stali - szczególnie stali wysokiej jakości. Myślę, że odpowiednią uwagę trzeba zamieścić na str. 2 w pkt. 2 projektu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiceprezesNIKStanisławMach">Pkt 2 proponowanej opinii dotyczy spraw związanych z modyfikacją oddziaływania finansowego i jego rolą w tworzeniu proeksportowych zachęt dla producentów. O ile wiem, wszystkie poruszone sprawy są już w toku załatwiania.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WiceprezesNIKStanisławMach">Przypuszczalnie zatem odpowiedź rządowa na opinię będzie cytowała sygnatury aktów prawnych przyjętych w związku z modyfikacją oddziaływania finansowego na producentów eksporterów.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WiceprezesNIKStanisławMach">Trzeba stwierdzić, że byłe Ministerstwo Handlu Zagranicznego miało duże zasługi w dziele modelowania systemu stymulowania eksportu. Nie wiem natomiast, czy opinia powinna zawierać wyliczenie wszystkich form oddziaływania finansowego na przedsiębiorstwa, skoro porusza problem znacznie węższy, tj. eksport wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Poddaję pod rozwagę celowość umieszczenia tego punktu w projekcie opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Jesteśmy na etapie szukania nowego modelu oddziaływania na eksport. Mówimy o długofalowych celach oraz o kierunkach działania w tym zakresie. Wiemy, że skuteczność oddziaływania rozwiązań finansowych jest bardzo różna. Podczas wizytacji poselskiej jeden z dyrektorów wyliczył, że nagrody z tytułu eksportu osiągnęły w ub.r. w jego przedsiębiorstwie śmieszną wartość 60 zł na jednego zatrudnionego. Są jednak i takie przedsiębiorstwa, w których załoga odczuła wysokość nagród za eksport.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Wydaje mi się, że pkt 2 projektu opinii dotyczący modyfikacji oddziaływania finansowego na przedsiębiorstwa wskazuje kierunki dalszych działań długofalowych w tym zakresie. Naszą intencją jest zaakcentowanie, że popieramy te kierunki, że są one aktualne i że wymagają doskonalenia. Dlatego też opowiadam się za utrzymaniem tego fragmentu w tekście opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełZdzisławSkakuj">Nie podzielam propozycji dopisania do tekstu opinii sformułowań o konieczności restrukturyzacji hutnictwa i przemysłu okrętowego. Byłoby to zbyt mocne wskazywanie rządowi, co ma robić. Oba te przemysły nie mają ostatnio dobrej prasy i proponuję nie wstawiać ich „na siłę” do projektu opinii.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełZdzisławSkakuj">Prawda o przemyśle stoczniowym jest dość złożona. Koszty materialne w polskich stoczniach są bardzo wysokie w wyniku stosowania wysokich cen. Podwyżki cen są zaś możliwe, ponieważ stocznie są monopolistami na rynku. Dlatego też trzeba twardo powiedzieć ludziom broniącym przemysłu okrętowego, że stocznie muszą stosować niższe ceny, nie wykorzystując swej pozycji monopolisty.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełZdzisławSkakuj">Wydaje mi się też, że trzeba zróżnicować sposób traktowania przemysłu stoczniowego i wielu zakładów - kooperantów. Na karku stoczniowców nie mogą siedzieć rzesze pracowników zakładów kooperujących.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PosełZdzisławSkakuj">Myślę, że nie powinniśmy w projekcie opinii dopisywać zdania o przemyśle okrętowym. Nie powinniśmy też wymieniać hutnictwa jako branży, w której trzeba przyspieszyć działania restrukturyzacyjne. Nie zwiększajmy pozycji przetargowej pracowników tych branż.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJacekAntonowicz">Wygłosiłem dzisiaj koreferat poselski i czuję się w pewnym stopniu odpowiedzialny za ostateczny kształt naszej opinii. Wyjaśnię, dlaczego do tej części projektu opinii, w której mówimy o działaniach restrukturyzacyjnych, dopisaliśmy dwie branże: hutnictwo i przemysł okrętowy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełJacekAntonowicz">Hutnictwo znalazło się w dokumencie, ponieważ stwierdziliśmy, że rozwój eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego wymaga wzrostu ilościowego produkcji stali szlachetnych, łożyskowych itp. Okazuje się, że hutom nie opłaca się produkować wyrobów skomplikowanych wysokiej jakości. Huty dają produkcję masową i nie chcą komplikować sobie życia. W trakcie wizytacji odnieśliśmy jednak wrażenie, że hutnicy chcą zmiany tego stanu rzeczy. Postulowaliśmy m.in., by przemysł hutniczy uzyskał możliwości zaopatrzenia w materiały i urządzenia do produkcji bardziej skomplikowanych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełJacekAntonowicz">Przemysł okrętowy został dopisany do projektu opinii po dzisiejszej dyskusji, a w szczególności po wypowiedzi posła T. Łodykowskiego i odpowiedziach przedstawicieli kierownictwa resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJanPryszcz">Mówimy dzisiaj o eksporcie wyrobów przemysłu elektromaszynowego, narzekając na różne nieprawidłowe zjawiska. Te nieprawidłowości mają swe przyczyny u źródeł procesu wytwarzania, a jednym z tych źródeł jest hutnictwo. W hutach brakuje urządzeń - np. ciągarek, szlifierek itp. Złe zaopatrzenie surowcowe powoduje, że wyrób finalny znienacka pęka, ulegając zniszczeniu. Mówiąc o przemyśle elektromaszynowym, nie pomijajmy przyczyn złego stanu rzeczy. Powiedzmy o nich jasno także w projekcie opinii.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełJanPryszcz">Trzeba też podkreślić, że hutnictwo samo nie rozwiąże swoich problemów, choć stara się, jak może.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełJanPryszcz">Zapraszam wszystkich na wizytację do huty, aby zobaczyli, jak przedstawia się aktualna sytuacja. Jeśli chcemy wzrostu eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego i restrukturyzacji eksportu, to musimy zacząć od restrukturyzacji hutnictwa.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PosełJanPryszcz">Popieram też sugestię, aby w projekcie opinii znalazło się zdanie o przemyśle stoczniowym i konieczności jego restrukturyzacji. Byliśmy przecież w Gdańsku i wyrobiliśmy sobie pewną opinię nt. tego przemysłu. Twierdzimy, że stocznie mogą na siebie zarobić. Jeśli nie będą mogły budować statków, to mogą prowadzić działalność remontową.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PosełJanPryszcz">Nie zgadzam się też z sugestią wiceprezesa NIK S. Macha, aby wykreślić z projektu opinii pkt 2 dotyczący przedsięwzięć modyfikujących oddziaływanie finansowe na przedsiębiorstwa - eksporterów. Nie odchodźmy od analizowania narzędzi systemu. Nie wszystkie sygnalizowane przez nas sprawy znalazły się w harmonogramie przedsięwzięć wdrożeniowych związanych z II etapem reformy gospodarczej. Zostawmy te sformułowania w naszej opinii w niezmienionej formie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełJanLaskowski">Uważam, że w projekcie opinii powinien znaleźć się zapis o konieczności restrukturyzacji hutnictwa oraz przemysłu okrętowego. Zwracam uwagę, że rząd uchwalił program restrukturyzacji hutnictwa, który został zrealizowany w ok. 15%. Sytuacja nie jest dobra, kolejne wydziały produkcyjne w hutach są zamykane. Toteż trzeba zachować w naszej opinii zapisy dotyczące hutnictwa i przemysłu okrętowego, choć może należy je nieco przeredagować. Trzeba jasno powiedzieć, że nie chcemy stwarzać wrażenia istnienia jakiegoś lobby popierającego te branże gospodarcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Dyskusja wynika z faktu, że obawiamy się posądzenia nas o popieranie dwóch działów gospodarki narodowej, które ostatnio nie mają dobrej prasy. Nasza intencja jest jednak zupełnie inna. My tylko sygnalizujemy istnienie pewnego problemu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Proponuję następujący cykl logicznego myślenia. Rozpatrujemy problemy eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Postulujemy wzrost eksportu, ale jest jasne, że nie można tego osiągnąć w oderwaniu od produkcji stali.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Postulujemy więc zmianę struktury produkcji stall w Polsce na rzecz zwiększenia produkcji stall wysokiej jakości. Proszę o ostateczne sformułowanie dyskutowanego fragmentu projektu opinii - zgodnie z taką sugestią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełJacekAntonowicz">Proponuję następujące brzmienie tego fragmentu: „szybsza restrukturyzacja produkcji i przetwórstwa stali jakościowych, jak też wyrobów hutniczych niezbędnych dla rozwoju eksportu przemysłu elektromaszynowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Myślę, że jest to dobre sformułowanie. Nie przesadzajmy z nadmiarem ostrożności, bo opinia musi być konkretna. Proponuję zatem utrzymanie w projekcie opinii tekstu przedstawionego przez posła J. Antonowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełJacekAntonowicz">Tekst ten znalazłby się na str. 2 w pkt. 1. Na tej samej stronie postulowaliśmy również uzupełnienie zdania, dotyczącego przyspieszenia działań zmierzających do zmian strukturalnych o sformułowanie: „hutnictwa i przemysłu okrętowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Mamy zatem ostateczny projekt tekstu naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PosełTadeuszŁodykowski">Komisja jednomyślnie przyjęła proponowaną wersję projektu opinii dotyczącej problemów eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>