text_structure.xml
37.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 11 maja 1989 r. Komisja Skarg i Wniosków obradująca pod przewodnictwem poseł Ireny Szczygielskiej (bezp.), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informację o stanie realizacji wniosków wyborców zgłoszonych w kampanii wyborczej do Sejmu PRL IX kadencji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: szef Urzędu Rady Ministrów gen. Michał Janiszewski, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych oraz biura listów Polskiego Radia i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Wprowadzenia do dyskusji dokonał szef Urzędu Rady Ministrów gen. Michał Janiszewski: Przedstawiam Komisji informację rządu o stanie realizacji i wniosków zgłoszonych w kampanii wyborczej do Sejmu IX kadencji. Obszerny materiał przedłożony posłom na piśmie pozwala mi ograniczyć się do wybranych, najistotniejszych problemów.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Sejm po raz trzeci analizuje zagadnienie realizacji wniosków przedwyborczych. Po raz pierwszy rządowa informacja na ten temat była rozpatrywana w pół roku po wyborach. Na posiedzeniu plenarnym Sejm uznał wówczas, że wiele postulatów udało się załatwić od ręki, jednocześnie zalecił realizację w pierwszym rzędzie spraw nie wymagających środków inwestycyjnych. Półtora roku później Sejm zajął się tą problematyką po raz drugi i ocenił przebieg realizacji wniosków jako zadowalający.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Jednocześnie podkreślono, że efekty są wciąż niższe od oczekiwań społecznych, głównie z uwagi na trudną sytuację gospodarczą. Zwrócono uwagę na problemy najbardziej nabrzmiałe i pilne, m.in. na budownictwo mieszkaniowe, konieczność poprawy zaopatrzenia rolnictwa w przemysłowe środki produkcji, regulację płac w sferze nauki, stworzenie lepszych warunków szkolnictwu, poprawę zaopatrzenia ludności w leki, waloryzację rent i emerytur, ochronę środowiska naturalnego, dalsze doskonalenie pracy urzędów administracji państwowej, zwłaszcza w zakresie obsługi obywateli.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Obecna nasza informacja opiera się na strukturze problemów określonych w powyższej uchwale Sejmu. Przedstawiamy syntetyczny obraz stanu i warunków realizacji wniosków. Mam pełną świadomość ułomności tego obrazu. Musimy jednak pamiętać, że w sumie zgłoszono w kampanii przedwyborczej ponad 50 tys. wniosków o bardzo różnym charakterze i zróżnicowanej wadze - od spraw ogólnych, systemowych, do spraw drobnych, incydentalnych, aczkolwiek niewątpliwie ważnych dla poszczególnych środowisk lokalnych. Realizacja jednych wniosków zależała od działalności instytucji centralnych, w tym Sejmu i rządu, innych od aktywności władz terenowych. Jak więc porównywać sprawy często wręcz nieporównywalne? Zdaję sobie w pełni sprawę z niedostatku metodologii, którą się posłużyliśmy, ale lepszej niestety nie znaleźliśmy.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Według stanu na dzień 31 marca 1989 r. zrealizowano 82,5% ogólnej liczby ok. 38,5 tys. wniosków przyjętych do realizacji. Do naszego sprawozdania dołączyliśmy wiele tabel, które szczegółowo to obrazują.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Wnioski można podzielić na adresowane do władz centralnych i do władz terenowych. Przyjmując wszystkie wnioski zgłoszone pod adresem władz centralnych za 100, wnioski słuszne, ale nierealne do realizacji w danym okresie stanowiły 15%.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Spośród pozostałych wniosków do dnia 31 marca 1989 r. zrealizowano ok. 87%. Pod adresem władz centralnych zgłoszono stosunkowo niewielką liczbę wniosków - nieco ponad 3.600; wynika to z ich natury - miały one charakter ogólny, systemowy.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Spośród wniosków przyjętych do realizacji przez terenowe organy władzy i administracji państwowej, do dnia 31 marca 1989 r. zrealizowano 82%. Stopień realizacji byłby niewątpliwie wyższy, gdyby nie została skrócona kadencja Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Kilka słów komentarza do tzw. wniosków terenowych. Można je umownie podzielić na wnioski indywidualne, pianistyczno-inwestycyjne i ogólnospołeczne. Stopień realizacji wniosków w poszczególnych grupach jest zróżnicowany. Jeśli np. realizacja jakiegoś słusznego, a nawet realnego wniosku została podjęta rok temu, to stopień tej realizacji jest siłą rzeczy jeszcze niewielki. Inny przykład: wniosek rada narodowa uznała za słuszny, ale mniej pilny od innych zamierzeń i dlatego jego realizacja została przesunięta na dalszy termin.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Stopień realizacji wniosków w poszczególnych grupach przedstawia się następująco: wnioski indywidualne - 91%, wnioski planistyczno-inwestycyjne - 71%, wnioski ogólnospołeczne - 88%. A oto jak kształtowała się dynamika realizacji wniosków; podam liczby obrazujące stopień realizacji w końcu 1986 r., w połowie 1987 r. i według stanu na dzień 31 marca 1989 r. W przypadku wniosków indywidualnych kształtowały się one następująco: 57%, 83%, 91%. Dla wniosków planistyczno-inwestycyjnych analogiczne liczby wniosły: 35%, 65%, 71%, zaś dla wniosków ogólnospołecznych - 57%, 63%, 88%.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">W pierwszym okresie po wyborach, zgodnie z wolą Sejmu, nacisk położono na realizację wniosków łatwiejszych, wymagających mniej wysiłku inwestycyjnego i organizacyjnego. W ostatnim roku działalności rządu premiera Z. Messnera obowiązywała, jak wiadomo, ustawa o szczególnych uprawnieniach rządu, która wywarła wpływ na realizację specyficznej grupy wniosków, mianowicie o budowę nowych budynków urzędów gminnych. Wspomniana ustawa zakazała podejmowania inwestycji administracyjnych i tym samym realizacja tego rodzaju wniosków wyborców uległa zawieszeniu. Wiele wniosków przyjęto do realizacji zbyt pochopnie, można powiedzieć, że zbyt często mierzono siły na zamiary. Okazało się, że niektóre wnioski są po prostu nie do zrealizowania.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Stopień realizacji wniosków w ujęciu terytorialnym pokazuje wielką mozaikę: niektóre województwa zrealizowały niemal wszystkie wnioski, w innych stopień realizacji jest stosunkowo niewielki. Należy dokładnie zbadać przyczyny tak zróżnicowanego stopnia realizacji. Czy w województwach o niższym wskaźniku realizacji było relatywnie więcej wniosków, czy były one trudniejsze, czy też władze terenowe działały opieszale? Trzeba też pamiętać, że terenowe organy administracji państwowej są organami wykonawczymi rad narodowych, może się więc zdarzyć, że muszą wybierać między realizacją wniosków zgłoszonych w kampanii przedwyborczej, a realizacją wniosków uchwalonych przez radę narodową. Znaczna liczba wniosków ma charakter pracy ciągłej; należą do nich wnioski typu: poprawić komunikację, zmodernizować sieć drogową itp. Ocena stopnia realizacji tego rodzaju postulatów jest kwestią otwartą: niektórzy zrobili bardzo dużo, inni natomiast chwalą się efektami pozornymi.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Niektóre wnioski realizowane w terenie zależą, w pewnym stopniu od działalności władz centralnych, które przygotowywały i wdrażały nowe rozwiązania systemowe. Z chwilą wprowadzenia tych rozwiązań w życie, wnioski takie straciły na znaczeniu lub też musiały być realizowane w inny sposób. Przykładem może być wniosek w sprawie zwiększenia przydziału węgla dla rolników; w momencie wprowadzenia wolnego rynku węgla, problem przestał być aktualny. Inny przykład to mieszkalnictwo. Sejm znowelizował ustawę Prawo lokalowe, to postawiło wiele wniosków w zupełnie nowym świetle. To samo można powiedzieć o wnioskach dotyczących młodzieży. Z kolei ustawa o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej uczyniła bezprzedmiotowymi wiele wniosków dotyczących płac pracowników sfery budżetowej, aczkolwiek prace te są nadal niedostateczne. Wynika to już jednak nie z rozwiązań prawnych, lecz z niekontrolowanego nadmiernego wzrostu płac w sferze materialnej, w następstwie nacisków strajkowych. Zniesienie reglamentacji cukru i paliw płynnych także zdezaktualizowało wiele wniosków. W miarę zmian zachodzących w systemie kierowania gospodarką niektóre wnioski nabierają zupełnie innego wymiaru, inne zaś stają się wręcz sprzeczne z duchem reformy gospodarczej, jak np. postulat rozszerzenia listy artykułów przemysłowych objętych sprzedażą sterowaną lub postulat objęcia rolników kartkami na mięso.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Jaka była rola rządu w realizacji wniosków terenowych? Rząd dąży do tworzenia systemowych warunków prawno-organizacyjnych i finansowych sprzyjających ich realizacji. Zadaniem władz terenowych było wykorzystywanie tych warunków do podejmowania konkretnych działań organizacyjnych i materialnych.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Jesteśmy świadomi, że stopień realizacji wniosków jeszcze odbiega od oczekiwań społecznych. Można się spodziewać, że w tegorocznej kampanii wyborczej znaczna część postulatów znowu zostanie powtórzona. Należy rozumieć odczucia społeczne. Przypuśćmy, że w gminie zgłoszono dwa wnioski w sprawie budowy drogi. Jeden z nich zrealizowano, zaś realizację drugiego odłożono w czasie. Ci, którzy mają nową drogę już o tym zapomnieli, zaś ci, którzy na nią wciąż czekają będą mówić, że bezskutecznie postulują jej budową od wielu lat. Inny przykład: trudno byłoby twierdzić, że nastąpiła w ostatnich latach generalna poprawa stopnia zaspokojenia potrzeb zdrowotnych, ale przecież w tych województwach i gminach, gdzie wybudowano nowe placówki służby zdrowia, dostęp ludności do usług zdrowotnych niewątpliwie jest znacznie lepszy.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Społeczna funkcja wniosków wyborczych nie polega na tym, by uzdrowić wszystko i od początku do końca lecz na podpowiadaniu potrzeb i ustalaniu ich hierarchii.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło niedawno ogólnopolskie reprezentatywne badania nt. „Rzeczpospolita Wojewódzka”. Celem badań była ocena warunków życia ludności oraz społeczna ocena funkcjonowania władz terenowych. Badania objęły 19 dziedzin. Odsłoniły one problemy, które z pewnością wystąpią w pełnej szacie w toku obecnej kampanii wyborczej do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Najbardziej negatywnie ocenione te dziedziny, które rząd premiera M. F. Rakowskiego uznał za priorytetowe, a mianowicie budownictwo mieszkaniowe, ochrona środowiska, zaopatrzenie rynku w artykuły przemysłowe. Do oceny poziomu warunków bycia wzięto siedem następujących dziedzin: zaopatrzenie rynku w artykuły przemysłowe, zaopatrzenie w artykuły spożywcze, budownictwo mieszkaniowe, materialny poziom życia, dostępność szkół i przedszkoli, świadczenia służby zdrowia, stan środowiska naturalnego.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Z kolei społeczna ocena władz terenowych została ustalona w oparciu o odpowiedzi dotyczące następujących problemów: wpływu obywateli na podejmowanie ważnych decyzji, obsadzanie ważnych stanowisk kierowniczych, możliwości tworzenia i swobodnego działania stowarzyszeń i organizacji społecznych, swoboda głoszenia poglądów politycznych, przestrzeganie prawa przez przedstawicieli władzy.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Ocena warunków życia może być zaskakująca. Najwyżej zostały one ocenione w województwie sieradzkim (45 punktów na 100 możliwych). Kolejne miejsca zajęły następujące województwa: chełmskie, leszczyńskie, przemyskie i bydgoskie. Najniżej natomiast ocenione zostało woj. łódzkie (22 punkty).</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Gdy idzie o funkcjonowanie władz, czy mówiąc inaczej, stopień demokratyzacji, to najkorzystniej wypadło woj. pilskie (52 punktów), bydgoskie i przemyskie. Najgorsze oceny uzyskało natomiast woj. radomskie (31 punktów), koszalińskie, krośnieńskie i rzeszowskie.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Co do poszczególnych dziedzin to najniższe oceny otrzymało budownictwo mieszkaniowe, ochrona środowiska naturalnego i zaopatrzenie rynku w artykuły przemysłowe. Najbardziej dramatycznie wyniki budownictwa mieszkaniowego oceniono w woj. łódzkim, częstochowskim i stołecznym warszawskim. W dziedzinie ochrony środowiska najniższe noty wystąpiły w woj. tarnobrzeskim (siarka) i katowickim. Zaopatrzenie w artykuły przemysłowe najgorzej zostało ocenione w woj. krośnieńskim; być może wynika to z relatywnie wyższego w tym województwie popytu (wielu mieszkańców ma rodziny w Stanach Zjednoczonych).</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Co się tyczy zaufania do władzy mierzone znajomością i sympatią do wojewody, to najwyższe oceny wystąpiły w woj. pilskim i przemyskim. Uwaga na marginesie: istnieje wyraźna zbieżność między oceną wojewody a oceną poziomu warunków życia.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Syntetycznym wskaźnikiem oceny województwa jest stopień aprobaty. Pod tym względem najwyższymi wskaźnikami charakteryzują się woj.: przemyski. (74 punkty), toruńskie, pilskie, ciechanowskie i sieradzkie.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Na końcu znalazły się woj.: krośnieńskie, koszalińskie i łódzkie.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Przepraszam za tę dygresję, ale uznałem, że wyniki tych badań bardzo dobrze korespondują z tematem dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Co było dobre i jakie błędy popełniliśmy przy realizacji wniosków zgłoszonych w toku kampanii wyborczej? Bardzo pomogło uspołecznienie procesu realizacji wniosków. Na wysokie uznanie zasługuje aktywność rad narodowych, które corocznie oceniały stopień realizacji wniosków na swoim terenie podczas sesji budżetowych. Rząd rozliczał się z realizacji wniosków przed Sejmem. W odniesieniu do administracji terenowej nasza gestia jest ograniczona ustawą o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. Sądzimy, że rozliczając realizację wniosków przedwyborczych należy zatem rozliczać także i rady narodowe, a nie tylko administrację terenową. Problem ten nabiera coraz większego znaczenia w miarę wzrostu znaczenia i roli rad narodowych; wynika to m.in. z ustawy o mieniu komunalnym. Stopień ingerencji władz centralnych w realizację wniosków dotyczących rozbudowy infrastruktury społecznej będzie więc ograniczony.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Duże zasługi w realizacji wniosków przedwyborczych posiadają wojewódzkie zespoły poselskie. Nowe czasy, epoka „okrągłego stołu”, decentralizacja i demokratyzacja, utworzenie senatu zmienią niewątpliwie usytuowanie posła w społeczeństwie. W miarę rozszerzania się zakresu mienia komunalnego będzie rosła rola radnych. Pozwoli to angażować się posłom w coraz większym stopniu w rozwiązywanie spraw ogólnych, krajowych, a nie lokalnych. Sprzyjać temu będzie opieranie kampanii wyborczej przede wszystkim na kryteriach politycznych. Wypada również podkreślić aktywną rolę PRON oraz samych mieszkańców. Bogaty materiał faktograficzny na ten temat znajduje się w opracowaniu NIK. Istnieje wiele przykładów wręcz imponujących osiągnięć uzyskanych dzięki czynom społecznym, ich udział w realizacji wniosków wyborczych był znaczny.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Dokuczała niedostateczna ilość środków inwestycyjnych i zaopatrzeniowych. Podstawowym błędem była zła selekcja wniosków.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Uwaga ta dotyczy poszczególnych resortów i województw w różnym stopniu, ale w sumie zjawisko to występowało dość powszechnie. Fakt ten powinien stanowić nauczkę, jeśli chodzi o przyjmowanie wniosków zgłaszanych w toku obecnej kampanii wyborczej. Musimy pamiętać, że przyjmując zbyt dużo wniosków, których potem nie jesteśmy w stanie zrealizować, jesteśmy posądzani o manipulację, opieszałość itp. Przypomnę, że w poprzedniej kampanii wyborczej przyjęliśmy do realizacji tylko jedną czwartą zgłoszonych wniosków, a mimo to okazało się, że postępowano zbyt pochopnie. Trzeba mieć odwagę przeciwstawić się taniej popularności. Z drugiej strony wiem, jak trudno przedstawiać rzeczowe argumenty przemawiające za odrzuceniem wniosków nie dlatego, że są one niesłuszne, lecz trudne do zrealizowania w danych warunkach. Trzeba mieć wyobraźnię na etapie przyjmowania wniosków oraz żelazną konsekwencję realizacyjną.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Inne błędy o niższym ciężarze gatunkowym to m.in. niedostateczny nadzór nad realizacją wniosków. Musi być kontrola zarówno społeczna, jak i odgórna. Mimo systemowych trudności związanych z rozszerzaniem się mienia komunalnego nie można rezygnować z nadzoru. Konieczne jest także usprawnienie systemu ewidencyjnego.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Rozmowy przy „okrągłym stole” zostały zakończone podpisaniem protokółów, w których ustalono sposób zaspokajania najważniejszych potrzeb społecznych. Podpisaliśmy również protokół rozbieżności w sprawach, co do których nie uzyskano consensusu. W przypadku wielu problemów zawartych w tych protokołach istnieje znaczna zbieżność z wnioskami przedwyborczymi, dotyczy to m.in. budownictwa mieszkaniowego, zaopatrzenia rynku w artykułu przemysłowe i ochrony środowiska naturalnego. Ustalenia przyjęte przy „okrągłym stole” potwierdziły słuszność wielu wniosków przyjętych do realizacji w 1985 r. włączyły je jednocześnie do programowego dokumentu porozumienia narodowego. Rząd pracuje pilnie nad programem realizacji przyjętych ustaleń. W ten sposób wnioski wyborcze uzyskały dodatkową gwarancję wykonania.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Wiele wniosków nie można było przyjąć nie dlatego, że były niesłuszne, lecz dlatego, iż nie można byłoby ich zrealizować w istniejących okolicznościach i warunkach.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Ale to, co było nierealne jeszcze wczoraj, dziś może okazać się wręcz zalecane. Dlatego wnioski odrzucone w poprzedniej kampanii wyborczej mogą być przyjęte do realizacji obecnie.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Chciałbym raz jeszcze podkreślić aktywność Sejmu w dziedzinie realizacji wniosków wyborczych. Wiele uchwał i ustaw odpowiadało w pełni zgłoszonym postulatom, jak np. uchwała o NPSG, ustawy: dewizowe, o funduszu socjalnym wsi, decyzje dotyczące zaopatrzenia rentowego i emerytalnego pracowników. Co roku Sejm rozpatruje w sposób globalny poszczególne dziedziny życia, tak więc zajmował się zagadnieniem wniosków wyborczych nie tylko na trzech posiedzeniach poświęconych specjalnie temu problemowi, lecz także omawiając kwestię budownictwa mieszkaniowego, ochrony środowiska, zaopatrzenia rynku itp. Wspomnieć też należy o wielu opiniach, dezyderatach i interpelacjach poselskich, które były swoistym „dopalaczem” dla rządu.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">Kończąc swoje wystąpienie wyrażam podziękowanie Komisji Skarg i Wniosków za konstruktywną krytykę i owocną współpracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorZespołuwNajwyższejIzbieKontroliZdzisławŚledziński">Najwyższa Izba Kontroli dwukrotnie badała stopień realizacji wniosków zgłoszonych w toku kampanii wyborczej do Sejmu IX kadencji. W. r. 1987 dokonaliśmy kontroli 5 tys. wniosków, zaś w r. 1989 skontrolowaliśmy realizację 2,4, tys. wniosków. Mniejszy zakres tej drugiej kontroli wynikał z konieczności ograniczenia czasu jej trwania, co wiąże się ze skróceniem kadencji Sejmu; nie wpłynęło to w żadnym razie na reprezentatywność wyników.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorZespołuwNajwyższejIzbieKontroliZdzisławŚledziński">Stopień realizacji wniosków szacujemy na ok. 70%, podczas gdy Urząd Rady Ministrów ocenia go na 82%. Różnica wynika stąd, że my badaliśmy tylko te wnioski, których realizacja budzi wątpliwości i musiało to, rzecz jasna, rzutować na wyniki. Uważam zresztą, że nie idzie o ustalenie dokładnego wskaźnika, bo przecież wniosek wnioskowi nie jest równy. W naszych sprawozdaniach podkreślaliśmy społeczny sens realizacji wniosków - spowodował on znaczny wzrost aktywności społeczeństwa. Tam, gdzie nie trzeba było angażować zbyt wielkich środków inwestycyjnych, wnioski zostały zrealizowane szybko i sprawnie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorZespołuwNajwyższejIzbieKontroliZdzisławŚledziński">Nie będę szczegółowo omawiać wyników kontroli, gdyż zostały one przedstawione na piśmie w dwóch kolejnych informacjach syntetycznych. Zawarliśmy w nich również nasze wnioski do ewentualnego wykorzystania. Wyniki kontroli przedłożyliśmy wszystkim wojewódzkim zespołom poselskim i wiem, że były one omawiane na posiedzeniach zespołów. Zapoznaliśmy z nimi również kierownictwa centralnych urzędów i instytucji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#DyrektorZespołuwNajwyższejIzbieKontroliZdzisławŚledziński">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełLidiaKozicka">Temat jest rzeczywiście trudny i trudna jest jego ocena. My, posłowie powinniśmy oceniać realizację wniosków wyborczych przez pryzmat ocen opinii publicznej. Jeśli na spotkaniach poselskich stwierdzamy narastające niezadowolenie, to musi to oznaczać, że coś nam umknęło. Jestem nauczycielką i dlatego najlepiej znam problemy oświaty. Na początku IX kadencji sytuacja w tej dziedzinie była znacznie lepsza niż obecnie. Pod adresem oświaty zgłoszono ok. 320 wniosków i postulatów o charakterze ogólnospołecznym. Jak wygląda ich realizacja? Prawie co do wszystkich wniosków resort podjął jakieś działania, ale niestety rezultaty są mierne.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełLidiaKozicka">Weźmy problem kadr. Od 1981 r. nieustannie maleje wskaźnik nauczycieli z wyższym wykształceniem, rośnie natomiast liczba nauczycieli legitymujących się wyłącznie świadectwem maturalnym, którzy stanowią już ponad 17% ogółu nauczycieli. Dlaczego nie udało się rozwiązać tego problemu? Przyczyny są zróżnicowane, jedna z nich to niepełne rozpoznanie potrzeb kadrowych oświaty, co wynika ze słabości organizacyjnej resortu. Można zrozumieć niedostatki materialne, ale tej słabości pojąć ani usprawiedliwić nie można. Inna przyczyna, to niskie płace w szkolnictwie; ustawa o wynagrodzeniach w sferze budżetowej poprawiła sytuację stopniu nieznacznym. Nic nie wskazuje na to, aby dotychczasowe rozwiązania systemowe spowodowały odpowiedni przyrost kadry w oświacie. Szczególnie dotkliwie brakuje polonistów i matematyków.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PosełLidiaKozicka">Doskonalenie programów nauczania. Mówi się o tym od lat. Ostatnio dokonano korekty programu nauczania, która wprowadziła więcej zamieszania niż pożytku. Słyszy się, że resort przygotowuje gruntowne zmiany. Dobrze, ale kiedy one nastąpią? Dlaczego ta sprawa wlecze się tak długo? Powołujemy się na ustalenia komitetu ekspertów, a tymczasem prawie 400 tys. młodych ludzi ma poważne zaburzenia osobowości, rośnie liczba samobójców i nerwicowców.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PosełLidiaKozicka">Zaopatrzenie w podręczniki i pomoce szkolne. W materiale NIK czytamy, że obok trudności materialnych wystąpiły subiektywne błędy organizacyjne przy rozwiązywaniu tego problemu. Ktoś powinien za to ponieść odpowiedzialność.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PosełLidiaKozicka">Inwestycje i kapitalne remonty. Stan bazy oświaty to jeden z najważniejszych problemów poruszanych w toku kampanii wyborczej. Postulowano wzrost nakładów na oświatę do 7%, a osiągnięto tylko 4%. Szkoły nasze znajdują się w dramatycznej sytuacji. Rozumiemy ciężkie położenie państwa. Trudno żądać zwiększenia nakładów, kiedy nie wiadomo komu je zabrać. Ale w materiale NIK czytamy, że oprócz biedy występują również liczne niedociągnięcia organizacyjne.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PosełLidiaKozicka">W NPSG założono znaczny postęp w rozwiązywaniu najbardziej nabrzmiałych problemów oświaty. Po 3 latach stopień realizacji przedstawia się następująco: miejsca w przedszkolach - 56%, pomieszczenia do nauczania w szkołach podstawowych - 59%, pomieszczenia do nauczania w szkołach ponadpodstawowych - 45%. Liczba miejsc w internatach zmalała o ponad 700, to ogranicza dostępność młodzieży wiejskiej do szkół ponadpodstawowych. Likwiduje się sale gimnastyczne, by urządzić pomieszczenia do nauki. Sytuacja pogarsza się nieustannie.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PosełLidiaKozicka">Nadzór pedagogiczny. Sprawa ta bardzo mnie boli osobiście. Jest to jeden z podstawkowych problemów oświaty. Od początku kadencji Komisja nasza podejmowała wiele działań, by go rozwiązać. Wysyłaliśmy opinie, dezyderaty, występowaliśmy na posiedzeniu plenarnym. Tymczasem decyzje szły zupełnie w inną stronę. Rozumiem systemowy charakter ustawy o radach narodowych, ale nie można na siłę dostosowywać rzeczywistości do idei. Przejście do nadzoru pedagogicznego nie jest awansem, lecz karą - inspektor zarabia mniej niż dyrektor, podlega naczelnikowi itp.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PosełLidiaKozicka">Minister oświaty mówi, że odpowiada tylko za 5% spraw wiążących się z edukacją, reszta odpowiedzialności spoczywa, jego zdaniem, na władzach terenowych. Można więc złośliwie zapytać po co mamy ministra edukacji narodowej?</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PosełLidiaKozicka">Minister M. Janiszewski stwierdził, że zadaniem władz centralnych było tworzenie systemowych warunków prawno-finansowych i organizacyjnych sprzyjających realizacji wniosków wyborczych. W przypadku oświaty nie zrobiono ani jednego, ani drugiego. Jeśli w przyszłej kadencji ma nastąpić zmiana usytuowania posła, to życzyłbym gorąco, aby poszła ona w tym kierunku, by decyzje Sejmu były wiążące dla rządu. Dziś z pokorą wysłuchuję, że Sejm i posłowie byli nijacy. My tylko parafowaliśmy decyzje podejmowane gdzie indziej. Z przykrością stwierdzam, że tak właśnie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełHelenaJarczyk">Wnioski dotyczące zagadnienia ochrony środowiska naturalnego stanowiły znaczny odsetek w grupie wniosków adresowanych do władz centralnych. Wpłynęło ich w sumie 192, do realizacji przyjęto 110. Wiele z nich ma charakter długofalowy.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełHelenaJarczyk">W materiałach przygotowanych na dzisiejsze posiedzenie stwierdza się, że tam, gdzie do problemu ochrony środowiska przykładano należytą wagę, uzyskano znaczne efekty. Z przykrością muszę powiedzieć, że nie wszyscy podchodzili do tego tak ważnego zagadnienia równie solidnie. Wiele przedsięwzięć okazało się mało skutecznych. Przykładem są ogromne opóźnienia w budowie 3 oczyszczalni ścieków w woj. katowickim, z którego pochodzę. Posłowie X kadencji powinni konsekwentnie wdrażać decyzje podjęte podczas IX kadencji.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełHelenaJarczyk">W dziedzinie ochrony środowiska w ostatnich kilku latach nastąpiła, generalnie rzecz biorąc, znaczna poprawa. Ograniczono emisję zanieczyszczeń pyłowych powietrza, podniesiono stawki opłat, kar i inne. Prokuratura wszczęła wiele postępowań przeciwko dyrektorom fabryk zatruwających środowisko, zamyka się niektóre zakłady przemysłowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełZofiaBartosiewicz">Pozytywnie oceniam fakt, że w IX kadencji realizacja wniosków wyborczych była kilkakrotnie przedmiotem plenarnych obrad Sejmu. Podczas jednego z posiedzeń zabrałam głos i poinformowałam Sejm o stanie realizacji wniosków w moim województwie sieradzkim. Mam nadzieję, że przed zakończeniem kadencji Sejm raz jeszcze wróci do tego zagadnienia, wymaga tego ranga i autorytet parlamentu. Przez pryzmat oceny realizacji wniosków wyborczych można dobrze ocenić stan nastrojów społecznych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełZofiaBartosiewicz">W województwie sieradzkim zgłoszono 248 wniosków i postulatów. Zrealizowano dotychczas 80% wniosków, z reguły o mniejszym ciężarze gatunkowym. Nie zostały zrealizowane wnioski o charakterze długofalowym, głównie inwestycyjne, np. budowa lub rozbudowa szpitali.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełZofiaBartosiewicz">Myślę, że instytucję wniosków i postulatów wyborczych należy ocenić pozytywnie. Jest ona potrzebna zarówno posłom, jak i społeczeństwu. Oceniając stopień realizacji wniosków należy koncentrować uwagę nie na statystyce, lecz na ocenie i odczuciach opinii publicznej. Musimy mieć świadomość rosnących wciąż oczekiwań społeczeństwa, Ludzie żądają więcej konsekwencji w realizacji zgłoszonych wniosków, środków jest jednak Coraz mniej. Dlatego nie powinniśmy w obecnej kampanii wyborczej popełniać błędu pochopnego przyjmowania zbyt wielu wniosków. Należy uwzględniać tylko wnioski możliwe do zrealizowania w danym okresie.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełZofiaBartosiewicz">Jako przewodnicząca Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego pragnę podkreślić duży pozytywny wpływ Najwyższej Izby Kontroli na realizację wniosków wyborczych w moim województwie.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PosełZofiaBartosiewicz">Z naszych doświadczeń wynikają następujące wnioski na przyszłość. Należy przeprowadzić analizę wniosków nie zrealizowanych. Rozważenia wymaga przeznaczenie większych środków na realizację wniosków zaawansowanych. Doprowadzić trzeba przede wszystkim do pełnej realizacji wniosków, które miały zostać zrealizowane do końca 1989 r. Konieczne jest wzmocnienie nadzoru nad organami administracji państwowej w dziedzinie realizacji wniosków ujętych w rocznych i wieloletnich planach rozwoju społeczno-gospodarczego. Na kontynuację zasługuje okresowe informowanie wojewódzkich zespołów poselskich, rad narodowych i ogniw PRON o stopniu realizacji wniosków. Należałoby jednak rozważyć zwiększenie częstotliwości tych informacji do czterech razy w roku.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PosełZofiaBartosiewicz">Działalność naszej Komisji miała niebagatelny wpływ na realizację wniosków. Przyjęte opinie i dezyderaty stanowią nasz niezaprzeczalny dorobek, przyczyniły się one do nowelizacji wielu aktów prawnych. Na realizację wniosków wyborczych wpływa niewątpliwie w dużym stopniu sytuacja społeczno-polityczna. Mam nadzieję, że podczas X kadencji czynnik ten będzie odgrywał większą rolę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełJanFirst">Trudno jest jednoznacznie określić stopień realizacji wniosków wyborczych. Zgadzam się w tej kwestii z opinią ministra M. Janiszewskiego: wniosek wnioskowi nie jest równy.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełJanFirst">Bardzo ważne są problemy ludności wiejskiej. Ta grupa zgłosiła bodaj najwięcej wniosków i postulatów. Spotkania przedwyborcze na wsiach były najbardziej udane, nie wiadomo więc, czy największa liczba wniosków z tego środowiska świadczy o najtrudniejszych warunkach życia, czy też wynika z największego zainteresowania mieszkańców wsi spotkaniami przedwyborczymi. Uważam, że spotkania przedwyborcze nie powinny być „kiełbasą wyborczą”. Kandydat powinien skupić się wyłącznie na przedstawieniu wyborczym swojej osoby. Jeśli nadal będzie się przyjmowało wnioski i postulaty, to trzeba dokonywać większej selekcji, w przeciwnym razie może dojść do nieporozumień. Pamiętam wnioski zgłoszone w trakcie jednego z moich spotkań przedwyborczych. Ktoś postulował budowę nowej linii kolejowej na trasie Nowy Sącz - Kraków, która znacznie skróciłaby czas podróży. Ktoś inny twierdził, że należy wybudować tunel pod jedną z gór, który również skróciłby drogę, przy czym chodziło o zupełnie inną trasę. Protokolant połączył oba te wnioski, co było zupełnym nonsensem. Inny przykład. Na jednym ze spotkań w Nowym Sączu opowiadałam co robi Sejm. Jeden z wyborców twierdził, te to wcale go nie interesuje, chciałby tylko wiedzieć kiedy zostanie wyasfaltowana droga do garażu. Kiedy powiedziałam, że posłowie nie zajmują się tak drobnymi sprawami, wyszedł z sali.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełJanFirst">Proponuję, aby wszystkie wnioski i postulaty były zgłaszane w czasie opracowywania planu i budżetu, a nie w trakcie kampanii wyborczej. Zdarza się przecież często, że bardzo ważne problemy nie docierają na spotkania przedwyborcze.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PosełJanFirst">Minister M. Janiszewski optymistycznie wyrażał się o ustawie o mieniu komunalnym. Nie mogę podzielić tego optymizmu. Pamiętam euforię towarzyszącą przekazywaniu przedsiębiorstw terenowych w nadzór wojewódzkich i gminnych rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PosełJanFirst">Później okazało się niestety, że były to z reguły przedsiębiorstwa znajdujące się na pograniczu bankructwa.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PosełJanFirst">Na dzisiejszym posiedzeniu woj. nowosądeckie zostało zaprezentowane od dobrej strony, jako przodujące w czynach społecznych. Muszę powiedzieć, że ja nie odważyłbym się wygłosić takiej opinii na spotkaniu z wyborcami. Wśród ludności wiejskiej istnieje olbrzymie rozczarowanie z powodu braku środków na dofinansowanie czynów społecznych. Można byłoby wybudować, setki kilometrów gazociągu, co wywarłoby zbawienny wpływ na stan atmosfery. Obecnie jest ona zanieczyszczona w naszym turystycznym województwie, nie mniej niż w ośrodkach przemysłowych. Przez całą kadencję nie potrafiliśmy rozwiązać problemu budowy małych szkół wiejskich. Dlaczego w każdym przypadku potrzebna jest pełna dokumentacja, z dokumentacją geologiczną włącznie, która kosztuje 50–60 mln zł. Jest to bariera uniemożliwiająca rozpoczynanie budowy szkół w ramach czynów społecznych.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#PosełJanFirst">Nie mogę zgodzić się z opinią posłanki H. Jarczyk na temat poprawy stanu środowiska naturalnego. Wiele opracowań wskazuje, że w ostatnich latach nie udało się zahamować jego degradacji.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#PosełJanFirst">Na spotkaniach przedwyborczych wiele wniosków kierowano bezpośrednio pod adresem Sejmu. Postulowano m.in. zwiększenie kontrolnej funkcji parlamentu. Uważam, że Sejm IX kadencji zrealizował w dużym stopniu ten postulat, aczkolwiek na pewno nie na miarę społecznych oczekiwań. Kolejny postulat sprowadza się do hasła: „aby Sejm był Sejmem”. Tu mam odczucie podobne do opinii posłanki L. Kozickiej. Gdyby Sejm był Sejmem, to „okrągły stół” byłby niepotrzebny. Śledziłem problematykę dotyczącą ochrony zdrowia i muszę stwierdzić, że przy „okrągłym stole „nie wymyślono nic nowego ponad to, co zostało zawarte w licznych opiniach i dezyderatach komisji sejmowych, Dlaczego te sprawy załatwiono przy „okrągłym stole” w ciągu 1 miesiąca, podczas gdy w Sejmie nie mogliśmy ich rozwiązać przez 4 lata?</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#PosełJanFirst">Myślę, że każdy z nas, posłów, w związku z kończącą się kadencją powinien sam przed sobą zdać rachunek sumienia. Na ile wywiązaliśmy się z powierzonego mandatu społecznego? Powinniśmy zdać sprawozdanie wyborcom z naszego włodarzenia w Sejmie. Mam, podobnie jak posłanka L. Kozicka, duży niedosyt. Mimo istniejących i niekorzystnych uwarunkowań materialnych można było zrobić znacznie więcej, gdyby Sejm był Sejmem. Powinniśmy byli być przede wszystkim bardzo konsekwentni w rozliczaniu rządu z podjętych decyzji.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#PosełJanFirst">Szef Urzędu Rady Ministrów, gen. Michał Janiszewski: Podzielam większość uwag wyrażonych w dyskusji, zwłaszcza dotyczących oświaty. Chciałbym tylko wyjaśnić, że problem płac pracowników nadzoru pedagogicznego zostanie wkrótce rozwiązany na drodze nowelizacji ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełLidiaKozicka">Bardzo się cieszę z tej decyzji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełLidiaKozicka">Szef Urzędu Rady Ministrów, gen. Michał Janiszewski: Podejmie ją Sejm. Rząd tylko wnioskuje.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełLidiaKozicka">Komisja powołała zespół redakcyjny, którego zadaniem jest przygotowanie projektu sprawozdania na posiedzenie plenarne oraz projektu uchwały Sejmu w sprawie realizacji wniosków i postulatów zgłoszonych w toku kampanii wyborczej do Sejmu IX kadencji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>