text_structure.xml 118 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 26 marca 1987 r. Komisje: Nauki i Postępu Technicznego, Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Przemysłu, obradujące pod przewodnictwem posła Zbigniewa Puzewicza (PZPR), dokonały:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- oceny realizacji programu elektronizacji gospodarki narodowej do 1990 r.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Jan Antosik, zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Andrzej Sokołowski, minister hutnictwa i przemysłu maszynowego Janusz Maciejewicz, kierownik Urzędu. Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń Konrad Tott, wiceminister nauki i szkolnictwa Wyższego Stanisław Nowacki, wiceminister przemysłu chemicznego i lekkiego Marian Skowerski, wiceminister łączności Jerzy Tomaszewski, prezes Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości Roman Kobus, wiceprezes Państwowej Agencji Atomistyki Andrzej Rodowicz, przedstawiciele wydziałów: Nauki i Ekonomicznego KC PZPR, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Ministerstwa Obrony Narodowej, Polskiej Akademii Nauk, Narodowego Banku Polskiego, Wydziału Nauki i Oświaty OPZZ, zjednoczeń i zakładów przemysłowych oraz instytutów naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Otwierając obrady poseł Zbigniew Puzewicz (PZPR) poinformował, że Komisje wytypowały wiele zakładów w celu wizytowania. Zespoły poselskie wizytowały 26 zakładów przemysłowych z różnych resortów i 6 instytutów naukowo-badawczych. Na podstawie wyników wizytacji oraz materiałów Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, resortów: hutnictwa i przemysłu maszynowego, przemysłu chemicznego i lekkiego oraz łączności i szczególnie wnikliwej dokumentacji NIK, 3-osobowy zespół poselski sformułował wnioski i wyznaczył na referenta posła M. Frąckiego.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Wprowadzenie do materiałów rządowych wygłosił z-ca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Andrzej Sokołowski: Uchwała nr 77/83 Rady Ministrów w sprawie elektronizacji gospodarki narodowej do 1990 r. i „Program elektronizacji gospodarki narodowej” mający charakter studium przedplanistycznego, zostały uwzględnione w kolejnych planach rocznych i NPSG na lata 1986-1990. Jednakże program mógł być wzięty pod uwagę tylko w tym zakresie, w jakim to wynikało z możliwości gospodarki narodowej. Stworzono warunki ekonomiczne dla przedsiębiorstw objętych wspomnianą uchwałą poprzez: ulgi i zwolnienia z amortyzacji, preferencyjne warunki płacowe, ulgi w podatku dochodowym, zwolnienia z kaucji za inwestycje kubaturowe oraz przyznanie dogodnych warunków kredytowych. Jednocześnie wykorzystano instrumenty bezpośredniego wspomagania zadań w formie zamówień rządowych na: realizację inwestycji, materiały i wyroby oraz z zakresu rozwoju nauki i techniki.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Stosowane były następujące rozwiązania systemowe dla przedsiębiorstw objętych uchwałą:</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">- ulgi w odprowadzaniu amortyzacji do budżetu, w wyniku czego 100% środków pozostawało do dyspozycji przedsiębiorstw w 1985 r.;</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">- ulgi w postaci współczynnika korygującego przyrost wynagrodzeń wolnych od obciążeń na PFAZ;</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">- odrębne, preferencyjne zasady obliczania wskaźnika przyrostu wynagrodzeń wolnego od obciążeń na PFAZ.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Stosowane były również ulgi w podatku dochodowym z przeznaczeniem na powiększenie scentralizowanego funduszu rozwoju dla wspomagania inwestycji związanych z elektronizacją.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Począwszy od 1985 r. część inwestycji służących realizacji uchwały nr 77/83 zostało objętych zamówieniami rządowymi. Miało to niewątpliwie dodatni wpływ na wzrost produkcji w przemyśle elektronicznym i rozpoczęcie rozbudowy zdolności produkcyjnych. Potwierdzeniem tych korzystnych tendencji są osiągnięte wyniki. W 1985 r. produkcja wyrobów zaliczonych do bazy elektronizacji wzrosła o 55% (do poziomu z 1982 r.), produkcja wyrobów przemysłu elektronicznego wzrosła o 64% (do poziomu z 1982 r.), wdrożono do produkcji wiele nowych materiałów elektronicznych i podzespołów, sprzętu komputerowego, elementów automatyki i in.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Do niekorzystnych zjawisk należy zaliczyć:</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">- nieosiągnięcie podstawowego celu, jakim było wyprzedzenie dynamiki wzrostu wyrobów zaliczanych do bazy elektronizacji;</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">- niższy od założeń wzrost produkcji środków elektronizacji, w tym elementów automatyki oraz systemów komputerowych;</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">- brak odczuwalnej poprawy jakości i nowoczesności wyrobów wytwarzanych w przemyśle elektronicznym, co potwierdziła kontrola NIK w 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">W 1986 r. przedsiębiorstwa objęte uchwałą 77/83 korzystały ze zwolnienia od wpłat amortyzacji do budżetu oraz z ulg w podatku dochodowym. W br. nadal stosowano zwolnienie z wpłat amortyzacji oraz zwolnienie z kaucji za inwestycje kubaturowe.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">W NPSG na lata 1986-1990 przyjęto politykę zmian strukturalnych w gospodarce narodowej, które w efekcie pozwolą na przyspieszenie procesów poprawy efektywności gospodarowania. Do szczególnie ważnych branż zaliczono elektronikę. Przyjęto założenie, że wskaźnik wyprzedzenia rozwoju przemysłu elektronicznego wyniesie 182 (przyjmując za 100 tempo wzrostu przemysłu w latach 1986-90) i będzie jednym z najwyższych w całym przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Do instrumentów, które są i będą stosowane dla tworzenia warunków realizacji programy rozwoju elektronizacji należy zaliczyć:</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">- ulgi podatku dochodowym dla inwestycji zapewniających zwiększenie eksportu i wdrożenie zamówień rządowych z zakresu nauki i techniki;</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">- stawka odpisów na fundusz postępu techniczno-ekonomicznego, pozostająca w całości do dyspozycji przedsiębiorstw, dla przemysłu elektronicznego wynosi 1,41% i jest jedną z najwyższych w całym przemyśle;</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">- preferencje finansowe z tytułu wdrożenia do produkcji wyników postępu naukowo-technicznego;</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">- aktywne zasilanie kredytem przedsiębiorstw realizujących przedsięwzięcia rozwojowe w kierunkach preferowanych;</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">- pierwszeństwo! dogodne warunki kredytowania dla inwestycji mających wpływ wdrażanie postępu naukowo-technicznego, oszczędność paliw, energii i materiałów;</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">- zwolnienie z odprowadzenia amortyzacji.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">W latach 1986-1990 rozwój produkcji środków elektronizacji będzie wymagał nakładów ogółem ok. 150 mld zł, w tym na import inwestycyjny 370 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Realizacja programu powinna zapewnić: oszczędność materiałów i surowców w skali całej 5-latki w kwocie ok. 180 mld zł; oszczędność energii o wartości ok. 25 mld zł; zwiększenie o ok. 10% wydajności pracy w całej gospodarce narodowej; zwiększenie eksportu wyrobów przemysłu elektronicznego z ok. 72 mld zł w 1985 r. do ok. 132 mld zł w 1990 r.; zwiększenie dostaw rynkowych elektronicznego sprzętu powszechnego użytku z 90 mld zł w 1985 r. do 130 mld zł w 1990 r.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Szczególnego znaczenia nabiera wsparcie programu rozwoju elektronizacji przedsięwzięciami w zakresie nauki i techniki w celu zapewnienia wzrostu zastosowań nowoczesnych układów i systemów elektronicznych dla zwiększania nowoczesności krajowego przemysłu oraz upowszechniania informatyki w gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Podstawowe prace badawczo-rozwojowe w przemyśle elektronicznym są przewidziane w 10 centralnych programach badawczo-rozwojowych o łącznych nakładach ok. 55 mld zł (w cenach 1984 r.).</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Zamówienia rządowe z zakresu rozwoju nauki i techniki ustalone w latach 1986 i 1987 obejmują 47 tematów o łącznych nakładach 110 mld zł, z czego 80 mld zł to nakłady inwestycyjne. Najwyższe nakłady zostaną skierowane na realizację następujących tematów: układy scalone wielkiej i bardzo wielkiej skali integracji, specjalizowane układy mikro elektroniczne i czujniki półprzewodnikowe; mikroelektroniczne układy dla przemysłu komputerowego.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">W wyniku realizacji programów badawczych i zamówień rządowych w latach 1987-1990 przewiduje się uzyskanie nowej generacji wyrobów i podzespołów, a także niewytwarzanych dotychczas w kraju materiałów.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Do ważniejszych spodziewanych efektów działalności rozwojowej można zaliczyć:</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">- nowe materiały, półwyroby, podzespoły powiększające możliwości tworzenia nowych rozwiązań technologicznych i technicznych;</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">- urządzenia peryferyjne do systemów mikrokomputerowych o 10-100-krotnym zwiększeniu możliwości funkcjonalnych, nowe systemy z dużym zestawem urządzeń peryferyjnych i bogatym oprogramowaniem;</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">- odbiorniki telewizyjne z układami cyfrowymi podnoszącymi walory użytkowe przy jednoczesnym zmniejszeniu poboru mocy, odbiorniki telewizji satelitarnej, gramofony z odczytem cyfrowym, magnetowidy.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Współpraca z krajami RWPG w zakresie elektronizacji prowadzona jest na podstawie wielostronnych i dwustronnych umów i porozumień i odgrywa ważną rolę w rozbudowie przemysłu elektronicznego. W wyniku rozwoju elektronizacji naszej gospodarki pozwala również na ograniczenie importu z II obszaru płatniczego.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">W latach 1983-1985 współpraca wielostronna objęta była m.in. porozumieniami: o wielostronnej międzynarodowej specjalizacji i kooperacji w zakresie opracowania i produkcji wyrobów mikroelektronicznych bazy elementowej, o wielostronnej współpracy, rozwoju i szerokim zastosowaniu systemów mikroprocesorowych, o wielostronnej współpracy w zakresie opracowania i wdrażania do produkcji JS STK.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Znaczna część umów dotychczas obowiązujących została przedłużona na lata 1986-1990. Ponadto zawarto nowe umowy. Przewiduje się prowadzenie działań długofalowych, szczególnie w dziedzinie badawczo-rozwojowej, a także pogłębianie wymiany towarowej. Obecnie na lata 1986-1990 obowiązuje 26 umów wielostronnych i 33 umowy dwustronne. Ponadto obowiązuje 200 umów zawartych pomiędzy przedsiębiorstwami. Liczne umowy zawarto z inicjatywy naszych przedsiębiorstw i ich organizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Przemysł elektroniczny ma ważny udział w procesie poprawy efektywności gospodarowania, gdyż zasila gospodarkę narodową nowoczesnymi wyrobami, dążąc do poprawy jakości, obniżenia kosztów i ceny zbytu swoich wyrobów finalnych. Ocenia się, że przyjęte w planie 5-letnim rozwiązania systemowe i zaliczanie przemysłu elektronicznego do branż preferowanych stwarzają warunki do realizacji programu elektronizacji gospodarki narodowej do 1990 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Program Rady Ministrów nr 175 z 1975 r. W tym czasie rozwój polskiego przemysłu elektronicznego utrzymywał się na poziomie innych krajów socjalistycznych. W latach 1980–1983 nastąpiło gwałtowne zahamowanie rozwoju tego przemysłu i zatrzymanie największych jego inwestycji. Mówiono wtedy, że gospodarki nie stać na takie wydatki, a ówcześni krytycy rozwoju elektroniki radzili nam, żeby w „Polkolorze” i w innych nowo wybudowanych zakładach hodować pieczarki.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Uchwała Rady Ministrów nr 77 z 1983 r. sprecyzowana program elektronizacji kraju. Ujmował on likwidację zniszczeń z początku lat 80. i przewidywał doprowadzenie przemysłu elektronicznego do poziomu odpowiadającego zamierzeniom gospodarki. Załoga „Polkoloru” wykazała, że bardziej opłaca się produkować telewizory kolorowe niż hodować pieczarki. Nie zmienia to jednak faktu, że polska elektronika jest dziś opóźniona w stosunku do innych krajów socjalistycznych. Przyczyniło się do tego gwałtowne ograniczenie importu z krajów II obszaru płatniczego. W 1981 r. nastąpił spadek tego importu o 40%, a po restrykcjach uległ on jeszcze większemu zahamowaniu. Wartość produkcji przemysłu elektronicznego na 1 mln mieszkańców jest w NRD 2,5 razy, na Węgrzech - 2 razy, a w Bułgarii 4 razy większa niż w Polsce. Nie mówię już o Japonii, którą na 1 mln mieszkańców produkuje 11 razy więcej niż Polska.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Realizacja programu z czerwca 1983 r. zaktualizowanego postanowieniem Prezydium Rządu nr 54 z 1984 r. spowodowała znaczne przyspieszenie rozwoju produkcji przemysłu elektronicznego. Niemniej jednak założony program nie jest realizowany w pełni. Pod względem wielkości produkcji program ten realizowany jest w 86–88%, w inwestycjach w 65–89%. Opóźnienia w realizacji programów wynikają z wielu przyczyn. Głównym powodem jest sytuacja płatnicza kraju i możliwości przeznaczania środków dewizowych na materiały potrzebne do produkcji i na dostawy kooperacyjne. Sytuacja ta wynika oczywiście ze stanu bilansu płatniczego państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">W planie na obecną 5-latkę przyjęliśmy zadania możliwe do zrealizowania. Stosowane są obecnie ulgi systemowe i prowadzone inwestycje ze środków własnych przedsiębiorstw i kredytów. Powodem ograniczeń - obok wykonawstwa - są nadal zbyt małe możliwości finansowania dewizowego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Zastępca przewodniczącego Komisji Planowania A. Sokołowski mówił o nakładach na inwestycje w wysokości 370 mln dolarów. Na pełną realizację programu elektronizacji w wielkościach założonych na lata 1987–1990 trzeba by wydać dodatkowo dalszych 400 mln dolarów na import kooperacyjny. W sumie daje to kwotę blisko 800 mln dolarów. Twierdzi się, że import z krajów II obszaru płatniczego powinien się samofinansować. W resorcie jest wiele programów wymagających importu maszyn i urządzeń, które mają być realizowane na zasadzie samospłaty. Nie jest to jednak możliwe w odniesieniu do elektroniki. Realizacja tego programu w przemyśle elektronicznym wymaga dużego importu techniki elektronicznej na najwyższym poziomie. Jeżeli chcemy zacząć wyrównywać tempo musimy zaopatrzyć się w nowe technologie tam, gdzie są one osiągalne. Zakładamy też, że polski przemysł elektroniczny dorówna innym krajom socjalistycznym, tak żeby móc rozwijać eksport do tych krajów. Nie możemy natomiast zakładać dużego wzrostu eksportu do II obszaru płatniczego ze względu na bardzo szybki rozwój techniki w przemyśle elektronicznym i nasycenie światowego rynku wyrobami przemysłu elektronicznego. W tej sytuacji zawieranie transakcji zakładających spłatę importu eksportem jest bardzo trudne. Aby rozwinąć przemysł elektroniczny dla potrzeb kraju i obozu socjalistycznego, musimy importować dla tego przemysłu bardzo nowoczesne technologie i spłacać je eksportem innych wyrobów. Samofinansowanie się elektroniki w odniesieniu do krajów II obszaru płatniczego jest nierealne.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">W toku realizacji programu elektronizacji wyłaniają się liczne problemy organizacyjne. Chodzi przede wszystkim o tworzenie rozwiązań umożliwiających gromadzenie funduszy i swobodny ich przepływ między przedsiębiorstwami. Jest to sprawa wielkiej wagi. Resort został zobowiązany przez Prezydium Rządu w 1984 r. do opracowania koncepcji skoordynowania zadań poszczególnych uczestników programu elektronizacji kraju. Mimo wielu wariantów propozycji mieliśmy z wykonaniem tego polecenia sporo trudności. Na ten temat było wiele kontrowersji. Zastanawiano się, czy przepływ środków powinien dotyczyć tylko bazy podzespołów elektronicznych czy wszystkich przedsiębiorstw łącznie z finalistami. Doświadczenia produkcyjne wskazują, że nie można rozdzielać środków na rozwój przemysłu podstaw elektroniki od przemysłu wyrobów finalnych, czyli środków elektronizacji. Toteż przekazaliśmy propozycje - naszym zdaniem - najtrafniejsze, które jednak natrafiały na duże przeszkody. Proponowaliśmy powołanie obligatoryjnego zrzeszenia obejmującego wszystkie przedsiębiorstwa związane z realizacją programu, niezależnie od ich przynależności resortowej. Ta propozycja nie uzyskała pozytywnej opinii sejmowej Komisji Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Ponieważ proponowano nowelizację ustawy o przedsiębiorstwach. Chcielibyśmy iść tą drogą. Rząd jednak - jak wiadomo - musiał się wycofać z propozycji zmiany tej ustawy. Sprawa jest więc nadal otwarta. W jej rozwiązaniu liczymy na poparcie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Podpisuję się pod wnioskami zawartymi w informacji NIK, z jednym tylko zastrzeżeniem. W informacji mówi się o rozwiązywaniu problemów elektroniki „w ramach obowiązującego systemu ekonomicznego”. Niestety w ramach tego systemu - tych problemów nie uda się nam rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Jest też sprawą usytuowania niektórych centrów naukowo-produkcyjnych. Zawarte w ustawie o jednostkach badawczo-rozwojowych założenia nie odpowiadają przedsiębiorstwom i instytutom łączącym zadania naukowe i produkcyjne w przemyśle elektronicznym. Dlatego utrzymujemy te stare struktury dotychczas bez zmian. Liczę, że problem ten zostanie jednak rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Program elektronizacji gospodarki narodowej do 1990 r. ustalony w czerwcu 1983 r. realizujemy w ograniczonym zakresie ze względu na niedostatek możliwości. Liczymy na aktywizację rozwoju przemysłu elektronicznego we wszystkich krajach RWPG. Uznano to za główne zadanie tych krajów do 2000 r. Ostatni rok zaowocował wieloma ważnymi ustaleniami i rozpoczęciem wspólnych działań dla rozwoju specjalizacji w produkcji elektronicznej. Kierujący pracami w tej dziedzinie w RWPG wicepremier ZSRR Maslukow odwiedził zakłady naszego przemysłu elektronicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Podjęliśmy rozmowy z Czechosłowacją i ZSRR nt. rozwoju produkcji krzemu polikrystalicznego dla elektroniki. Jest też problem produkcji luminoforów w oparciu o polskie technologie i radzieckie surowce. Tylko we współpracy z innymi krajami RWPG będziemy mogli przyspieszyć tempo rozwoju polskiej elektroniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Realizacja zadań określonych w programie elektronizacji odbywa się w niewątpliwie trudnych warunkach, wynikających z ograniczonych możliwości zwiększania środków inwestycyjnych i dewizowych na potrzeby elektroniki. Nakładają się na to kłopoty związane z ograniczeniami rzeczowymi w wykorzystaniu środków inwestycyjnych. Przemysłowi elektronicznemu nie są także obce trudności z zatrudnieniem.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Zapotrzebowanie na wyroby bazy elektronizacji i na wyroby elektroniczne nie jest zaspokajane. Jednocześnie możliwości produkcyjne przemysłu elektronicznego są w znacznym stopniu niewykorzystane. Udział produkcji przemysłu elektronicznego w produkcji przemysłu uspołecznionego wynosi ok. 3%, czyli tyle co w 1975 r., a więc przed 12 laty. Nie zdołano dotychczas rozwinąć na przewidywaną skalę produkcji wyrobów bazy elektronizacji, tj. materiałów chemicznych, hutniczych i elektronicznych, podzespołów elektronicznych czynnych i biernych, urządzeń technologicznych dla elektroniki. Program przewidywał np. wyprodukowanie już w 1985 r. 5 mln układów mikroprocesorowych, a wyprodukowano ich tylko 600 tys. Zaledwie w 52% zrealizowane zostały zadania w zakresie produkcji urządzeń technologicznych, przy czym dotychczas nie uruchomiono produkcji linii technologicznych, od których uzależniony jest poziom produkcji deficytowych układów scalonych. W konsekwencji wewnętrzna struktura produkcji przemysłu elektronicznego była w 1985 r. gorsza niż w 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Niedorozwój produkcji wyrobów bazy elektronizacji w powiązaniu z niedostateczną ich jakością wymuszał rosnący import zaopatrzeniowy, głównie z II obszaru płatniczego, przy czym możliwości eksportu do krajów tego obszaru były raczej niewielkie.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Nie uzyskano założonego w programie elektronizacji postępu w unowocześnianiu wyrobów elektronicznych jako warunku ich eksportu. Nie pozwoliły na to m.in.: niedorozwój branży maszyn i urządzeń technologicznych, a także - opóźniona o dwie lub więcej generacje - technologia produkcji elementów mikroelektronicznych. Wysoki poziom jakościowy tych elementów światowa czołówka osiągnęła już 15 lat temu.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Niedostateczne było tempo rozwoju i modernizacji bazy wytwórczej przemysłu elektronicznego. Wynikało to głównie z przewlekłego realizowania inwestycji w tym przemyśle, a także inwestycji objętych systemem zamówień rządowych. Opóźnienia w tym zakresie sięgają 6–10, a nawet więcej lat.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Mimo 4-letniego okresu obowiązywania uchwały nr 77/83, nie została dotychczas wypracowana klarowna koncepcja organizacyjna i techniczna przyspieszonego rozwoju krajowej elektroniki. Niedostateczna była efektywność działań zaplecza naukowo-badawczego, mimo wydatkowania w latach 1981–1985 ponad 16 mld zł i zaangażowania znacznego potencjału naukowo-kadrowego w realizacji prac dla potrzeb elektroniki. Mimo wydatkowania tych kwot, wiele istotnych spraw nie zostało wykonanych w przewidzianym okresie. Ich dalszą realizacja jest przewidywana w ramach centralnych planów badawczo-rozwojowych w latach 1986–1990 i później. Znaczna część wykonanych prac nie znalazła w praktyce zastosowania, albo z powodu nieprzydatności dla przemysłu, albo z braku technicznych możliwości ich wdrożenia.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Negatywny wpływ na rozwój elektronizacji miał brak koordynacji działań rozproszonych jednostek współuczestniczących w tym procesie. Ponadto do realizacji uchwały nie włączono wszystkich zainteresowanych przedsiębiorstw. Poza uchwałą działały niektóre przedsiębiorstwa chemiczne, hutnicze, a także przedsiębiorstwa elektroniczne niewchodzące w skład dobrowolnych zrzeszeń (Unitra, Mera i Telkom). Stąd chyba wynika tak bardzo niezadowalający stan rozwoju produkcji materiałów dla elektroniki w przemyśle hutniczym i chemicznym.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Niespójne były rozwiązania ekonomiczno-finansowe, mające stymulować we właściwy sposób rozwój elektronizacji (gospodarki). Stwierdzono przy tym karygodne przypadki niewłaściwego wykorzystywania ulg podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Niedowład organizacyjny oraz problemy ekonomiczno-finansowe dostrzeżone zostały przez rząd już w 1984 r. Wyrazem tego były decyzje zawarte w postanowieniu nr 57/84 dotyczący uregulowania tych kwestii jeszcze w I półroczu 1985 r. Decyzje w tej sprawie nie zostały niestety wykonane.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">W związku z przeprowadzonymi kontrolami, NIK skierowała wystąpienia pokontrolne do wszystkich zainteresowanych przedsiębiorstw i ministerstw. Nadsyłane dotychczas do NIK informacje od dyrektorów przedsiębiorstw wskazują, że w przedsiębiorstwach tych podjęto działania mające na celu usprawnienie ich pracy. Zakres i skala tych działań nie gwarantują jednak rozwiązania głównych problemów. Są tu potrzebne zasadnicze decyzje zmierzające do pełnej realizacji programu elektronizacji kraju w latach 1986–1990.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#WiceprezesNIKJanAntosik">Odnośnie nadzwyczajnych środków jesteśmy zaniepokojeni stanowiskiem resortu chemii, co do żadnych działań. Stanowisko to można streścić w jednym zdaniu: nie ma pieniędzy w planie, więc nic nie będziemy robić. Wydaje się, że potrzebny jest konkretny program realizowany zgodnie z założeniami planu 5-letniego. Najważniejszym wydaje się być wykonanie zadań zapisanych w planie. Chodzi o to, żebyśmy w 1989 r. nie stwierdzili, ze wykonano tylko niewielki procent zakładanych w planie 5-letnim zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełStanisławOpałko">W związku z wypowiedzią ministra J. Maciejewicza chciałbym wyjaśnić, że nie jest prawdą, iż Komisja Przemysłu rozpatrywała wniosek resortu o powołanie obligatoryjnego zrzeszenia przedsiębiorstw przemysłu elektronicznego. Na pismo ministra w tej sprawie odpowiedzieliśmy, że wniosek taki może być rozpatrywany tylko wówczas, gdy do komisji sejmowej zwróci się prezes Rady Ministrów za pośrednictwem Prezydium Sejmu. Minister natomiast skierował taką propozycję bezpośrednio do nas. Ponieważ był on obecny na naszym posiedzeniu i darzymy go wszyscy sympatią, powiedzieliśmy, że wysłuchamy jego propozycji. Wniosek taki rozpatrzymy, gdy zostanie do nas skierowany właściwym trybie, tj. przez prezesa Rady Ministrów. Przy wstępnym referowaniu tej kwestii wypowiadano się raczej negatywnie o stworzeniu takiego zrzeszenia argumentując, że nie należy tworzyć zrzeszeń obligatoryjnych, ponieważ powoduje to zawężenie działalności samorządowej, ogranicza samodzielność i odpowiedzialność przedsiębiorstw. Jednak formalnego wniosku w tej sprawie nie było.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełStanisławOpałko">Opinię o programie elektronizacji gospodarki narodowej przedstawił ekspert, prof. Stanisław Paszkowski: Z uchwał gremiów politycznych oraz oświadczeń kierownictwa rządu wynika jednoznacznie konieczność kontynuowania, a nawet przyspieszenia rozwoju przemysłu elektronicznego i wdrażania elektroniki do gospodarki narodowej i życia społecznego. Nie ma już dylematu: „rozwijać, czy nie rozwijać elektronikę”. Problem sprowadza się tylko do tego, jakie działy, w jakim tempie i z jakich środków rozwijać w dziedzinie elektroniki oraz jakie stworzyć warunki dla efektywnego wykorzystania tego rozwoju. Świadczą o tym opracowane i przyjęte już uchwały i decyzje, a zwłaszcza program elektronizacji gospodarki narodowej, który powinien być uwzględniony w założeniach i zadaniach NPSG. Postawić należy dwa pytania: czy w NPSG uwzględniono w pełni przyjęty program elektronizacji oraz czy w ramach realizacji centralnego planu rocznego potwierdza się priorytetowe traktowanie przemysłu elektronicznego przez wyznaczenie wystarczających nakładów na prace badawczo-rozwojowe, w ramach środków inwestycyjnych, dewizowych itp.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PosełStanisławOpałko">Z oceny NIK wynika, że nie można udzielić w pełni pozytywnych odpowiedzi na tak postawione pytania. Taka jest także moja ocena. Program elektronizacji gospodarki potraktowano jako studium przedplanistyczne przy opracowywaniu NPSG. Tymczasem, program ten został już przyjęty przez rząd, zatem powinien być w pełni realizowany.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PosełStanisławOpałko">Z dotychczasowych ustaleń i działań wynika, że rozwój elektroniki potraktowano priorytetowo w programach badawczo-rozwojowych i zamówieniach rządowych. Wydzielono na elektronikę ok. 160 mld zł na okres 5 lat. Efektywne wykorzystanie tej sumy wymaga przyznania środków dewizowych i inwestycyjnych na konkretne cele oraz ogromnego wysiłku organizacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PosełStanisławOpałko">Mimo pewnych osiągnięć, uzyskanych w trudnych latach 1983–86, stan przemysłu elektronicznego jest daleki od pożądanego. Przyjęty program stawia zadania poniżej dopuszczalnego minimum, a potencjał produkcyjny i rozwojowy przemysłu jest zbyt mały. Przemysły elektroniczne krajów RWPG i Europy Zachodniej rozwijają się znacznie szybciej i są lepiej zorganizowane niż u nas. Np. potencjał dla rozwoju mikroelektroniki w NRD jest wielokrotnie wyższy od naszego, m.in. dzięki powołaniu odpowiednich organizacji gospodarczych dysponujących dużymi środkami, siłami i uprawnieniami do rozwijania swojej działalności w zakresie produkcji, handlu i serwisu. Stan naszego przemysłu elektronicznego wskazuje na narastające zagrożenie z powodu niedostatecznej dynamiki rozwojowej i narastających opóźnień. Jest to zjawisko groźne dla przyszłości kraju, zarówno w aspekcie gospodarczym, jak i społecznym. Najwyższy czas, aby dokonać zasadniczego przełomu w szerokim stosowaniu elektroniki w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PosełStanisławOpałko">Zasadniczym warunkiem wykonania programu elektronizacji gospodarki narodowej jest zapewnienie dostępności użytkowników krajowych do podzespołów urządzeń elektronicznych. Konieczne jest spowodowanie nadwyżki podaży środków elektronizacji nad popytem, ponieważ wymuszać to będzie wprowadzanie na rynek nowych, coraz lepszych i tańszych wyrobów elektronicznych. Podstawą rozwoju przemysłu elektronicznego jest dostęp do podzespołów w odpowiednim asortymencie, ilościach, jakości i cenie. W tej dziedzinie występuje, niestety, u nas ogromna nierównowaga, a hamulcem rozwoju sprzętu elektronicznego jest właśnie brak podzespołów.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PosełStanisławOpałko">Głównym źródłem zasilającym krajowy rynek w zakresie elektroniki powinien być własny przemysł. Dotyczy to szczególnie wyrobów wytwarzanych masowo, np. elektronicznego sprzętu powszechnego użytku. Ważnym źródłem zaspokajania tych potrzeb powinny być również kraje RWPG. Wymaga to istotnego usprawnienia dostaw w ramach umów o specjalizacji w dziedzinie elektroniki. W rynku krajów RWPG powinniśmy uczestniczyć aktywniej poprzez eksport naszych wyrobów oraz udział we wspólnym rozwijaniu technicznego i produkcyjnego potencjału elektroniki. Rynki krajów kapitalistycznych powinny służyć do pozyskiwania wybranych podzespołów i urządzeń na wysokim światowym poziomie oraz powodować weryfikację własnej produkcji kierowanej na eksport.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PosełStanisławOpałko">Ogólnie można stwierdzić, że zakładane w programie rozwoju elektronizacji tempo wzrostu produkcji jest niedopuszczalnie niskie. Jeżeli nie uzyskamy rocznego przyrostu produkcji podzespołów powyżej 305, pozbawimy się szans rozwijania elektronizacji. W przypadku niektórych elementów mikroelektronicznych tempo to powinno być jeszcze większe i sięgać 50% rocznie. Założenie, iż podstawowe zapotrzebowanie np. na komputery zostanie zaspokojone tylko w 70% do 1990 r. oznacza programowe godzenie się na niespełnienie zasadniczego warunku rozwoju elektronizacji.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PosełStanisławOpałko">W wybranych technologiach i działaniach produkcyjnych powinniśmy rozwijać naszą współpracę z krajami RWPG. Obowiązuje wiele porozumień i umów, ale efekty tej współpracy są jeszcze ciągle nikłe. W ostatnich latach nie uzyskaliśmy żadnej technologii o istotnym znaczeniu. W wielu przypadkach nasze współdziałanie sprowadza się do opracowywania planów, spotkań, konsultacji i seminariów. Usprawnienie współpracy z krajami RWPG, rozszerzenie transferu istniejących już technologii ma kapitalne znaczenie dla rozwoju naszej elektroniki. Po to jednak, aby korzystać ze współpracy, trzeba być rzetelnym partnerem i wnosić własne opracowania. Tymczasem dotychczasowa praktyka wskazuje, że jesteśmy partnerem słabym i niewiarygodnym. Przyjęte programy współpracy i organizacja tej współpracy cechują się nadmiernym rozproszeniem i brakiem konkretności. Celowe i pożyteczne byłoby pozyskiwanie nowych technologii drogą zakupu licencji, tak jak czynią to wszystkie kraje RWPG. Jest to szybka i względnie pewna droga wzrostu poziomu technicznego, przy stosunkowo niskich kosztach. Uważam, że niesłusznie zrezygnowano z drogi „skokowych” zmian technologicznych w elektronice.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PosełStanisławOpałko">W programowaniu rozwoju elektroniki obserwuje się nadmierne rozciąganie realizacji ważnych i pilnych zadań w czasie. Wiele z nich ma być z założenia realizowanych w cyklach 5-letnich i dłuższych. Powołuje to ogromne marnotrawstwo sił i środków, świadczy o niskiej sprawności naszych mechanizmów zarządzania i funkcjonowania gospodarki. Przykładem może być sytuacja CEMI. Jest to przedsiębiorstwo o strategicznym znaczeniu dla elektronizacji. Dlatego natychmiastowego uzdrowienia wymaga jego organizacją i zarządzanie.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PosełStanisławOpałko">Można wyodrębnić kilka zagadnień i sformułować kilka propozycji służących skuteczniejszej i przyspieszonej realizacji programu rozwoju elektronizacji gospodarki narodowej. Pierwszym, możliwym do zrealizowania w krótkim czasie wnioskiem jest pełniejsze wykorzystanie istniejących zdolności produkcyjnych. Powinno się to dokonać poprzez zwiększenie zmianowości, usprawnienie powiązań kooperacyjnych, produkowanie z dostępnych materiałów i podzespołów najbardziej potrzebnych wyrobów, oddziaływanie przez licencje eksportowo-importowe na bardziej efektywną współpracę z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PosełStanisławOpałko">Sprawą decydującą dla rozwoju elektroniki jest uporządkowanie zasilania w środki finansowe i materiałowe oraz wewnętrznego funkcjonowania samego przemysłu elektronicznego, w tym jego organizacji.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PosełStanisławOpałko">Po pierwsze, przemysł elektroniczny powinien być samowystarczalny finansowo. Dla spełnienia tego warunku należy pozostawić w przemyśle 100% amortyzacji oraz 100% zarobionych dewiz. Można to zrealizować przez zróżnicowane Stawki odpisów amortyzacyjnych oraz podatki.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PosełStanisławOpałko">Po drugie, należy wspomagać finansowo, w tym także w dewizach ze środków centralnych, najważniejsze projekty badawczo-rozwojowe i wdrożeniowe. W tym celu powinno się wprowadzić system ulg podatkowych, dotacji celowych itp. Proponuję zostawić przedsiębiorstwom w całości środki powstające w ramach funduszu naukowo-technicznego.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PosełStanisławOpałko">Po trzecie, trzeba wprowadzić skuteczne zamówienia rządowe na rozwijanie i dostawy podstawowych materiałów chemicznych, metalurgicznych, ceramicznych i innych dla potrzeb przemysłu elektronicznego. W ramach przemysłu elektronicznego trzeba rozwinąć małotonażową produkcję tych materiałów.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PosełStanisławOpałko">Po czwarte, należy stworzyć - na zasadzie eksperymentu - koncern przemysłu elektronicznego, złożony z wybranych przedsiębiorstw i jednostek, z zachowaniem ich samodzielnego funkcjonowania i rozwoju. Taka organizacja powinna stymulować i przyspieszać rozwój całej branży. Podstawowym obowiązkiem koncernu byłoby dostarczanie krajowi nowoczesnych wyrobów, uczestniczenie w międzynarodowym podziale pracy, efektywne wykorzystanie majątku produkcyjnego oraz odtwarzanie i rozwój posiadanych środków produkcji. Przy projektowaniu organizacji takiego koncernu można wykorzystać doświadczenia podobnych struktur z innych krajów, np. Swietłana ZSRR, Videoton na Węgrzech, Siemens w RFN, Thompson we Francji i Philips w Holandii. Należy przypomnieć, że przedsiębiorstwa zrzeszone w Unitrze opracowały w 1985 r. projekt organizacji koncernu. Niestety, propozycja ta nie uzyskała poparcia, o czym mówił minister J. Maciejewicz.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PosełStanisławOpałko">Może okazać się celowe utworzenie nie jednego, ale kilku takich koncernów, które razem z wieloma małymi przedsiębiorstwami tworzyłyby przemysł elektroniczny w Polsce. Do nadzoru ogólnospołecznego, tworzenia warunków systemowych oraz współdziałania z innymi gałęziami gospodarki uważam za celowe powołanie organu rządowego w postaci agencji do spraw elektronizacji gospodarki narodowej lub dyrekcji generalnej albo też rady nadzorczej z biurem ds. elektronizacji powołanej przez prezesa Rady Ministrów i wyposażonej w szerokie uprawnienia. Dla usprawnienia operacji finansowych przemysłu elektronicznego celowe wydaje się wyodrębnienie w istniejącym lub powołanie nowego banku elektronizacji gospodarki narodowej. Uważam wreszcie, że problem elektronizacji gospodarki powinien być rozpatrzony wszechstronnie na jednym z plenarnych posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#PosełStanisławOpałko">O rozwoju elektroniki decydować będzie również kadra kierownicza oraz kadra specjalistów, pracownicy nauki i inżynierowie, którzy tworzą postęp techniczny. Należy stanowczo podnieść znaczenie tej grupy pracowniczej zarówno w sensie materialnym, jak i pozycji społecznej. Konieczne jest rozwinięcie specjalistycznego szkolenia studentów w oparciu o rozbudowaną nowoczesną bazę techniczną przemysłu. Ważnym zadaniem jest doskonalenie młodej kadry technicznej i naukowej. Duże znaczenie ma udział młodych inżynierów w realizacji programów rozwojowych w ośrodkach zagranicznych i uczestnictwo w działaniach na pierwszej linii rozwoju elektroniki w przedsiębiorstwach zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#PosełStanisławOpałko">Celem rozwijania elektroniki jest wykorzystanie jej do realizacji podstawowych programów rozwojowych kraju, zaspokajania potrzeb człowieka, wzrostu efektywności gospodarowania, rekonstrukcji naszej gospodarki oraz poszerzenia naszego udziału w międzynarodowym podziale pracy. Należy stworzyć systemowe warunki pobudzające gospodarkę do efektywnego wykorzystania elektroniki. Podstawowym warunkiem jest dostępność środków elektronicznych w odpowiednim asortymencie, jakości i cenie. Następnym warunkiem do efektywnego wykorzystania elektroniki powinien być system norm na zużycie materiałów, energii, pracochłonności zarówno w procesie produkcji, jak i użytkowania wyrobów. Problem sprowadza się do podwyższenia wymagań jakościowych na wyroby i technologie. Dla efektywnego wdrażania elektroniki pożyteczne byłyby także zachęty ekonomiczne w postaci m.in. nisko oprocentowanych kredytów, karencji w ich spłatach itp. Przez system zamówień rządowych i różnego rodzaju preferencję można zachęcić przedsiębiorstwa do przedsięwzięć zmierzających do wprowadzania elementów i urządzeń elektronicznych. Do preferowanych środków elektronizacji należy zaliczyć: środki techniki komputerowej i technologie informatyczne, środki i systemy łączności, środki elektroniki przemysłowej, takie jak: sterowanie numeryczne obrabiarek, sterowanie robotów, elektronika samochodowa, elektroniczny sprzęt powszechnego użytku, w tym odbiorniki telewizji kolorowej i magnetowidy, środki i systemy pomiarowe, urządzenia i systemy dla ochrony zdrowia i środowiska, elektronika dla potrzeb przemysłu obronnego. Dostępność użytkowników krajowych do technicznych środków elektroniki w wymienionych obszarach wymusi efektywną elektronizację całej naszej gospodarki. Można to uzyskać jedynie przez rozwój przemysłu krajowego i aktywne uczestniczenie na rynku krajów RWPG.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#PosełStanisławOpałko">Wnioski zespołu międzykomisyjnego przedstawił poseł Mieczysław Frącki (PZPR): Prezentowane wnioski są wynikiem analizy wszystkich materiałów, jakie otrzymały sejmowe komisje oraz wizytacji zespołów poselskich jednostkach gospodarczych i placówkach badawczych. Są też wynikiem ożywionej dyskusji w zespole międzykomisyjnym powołanym dla opracowania wniosków na dzisiejsze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#PosełStanisławOpałko">Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, w jakich warunkach znajduje się nasza gospodarka, co wywiera zasadniczy wpływ na stan i stopień realizacji programu jej elektronizacji. Jesteśmy po zatwierdzeniu podstawowych wskaźników NPSG na lata 1986–1990, w których zakłada się osiągnięcie wzrostu dochodu narodowego o 16–19% oraz wzrostu produkcji przemysłowej o 16%. Osiągnięte ma to być przy minimalnym wzroście zapotrzebowania materiałowo-surowcowego i paliwowo-energetycznego produkcji oraz przy niezmienionym poziomie zatrudnienia w przemyśle. Oznacza to, że zapisane w NPSG cele produkcyjne trzeba będzie osiągnąć przy efektywnym i pełnym wykorzystaniu rodzimych opracowań i osiągnięć postępu technicznego. Jak wiadomo, głównym nośnikiem postępu technicznego jest elektronika i różne formy jej zastosowania we wszystkich dziedzinach życia gospodarczego i społecznego.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#PosełStanisławOpałko">Materiałochłonność i energochłonność naszych wyrobów jest dwukrotnie wyższa niż w krajach rozwiniętych, a transportochłonność gospodarki aż 4-krotnie wyższa. Wydajność, jakość i nowoczesność pozostawiają wiele do życzenia. Nasze zadłużenie sięga już kwoty 33 mld dolarów oraz 6,5 mln rubli. Tymczasem eksportujemy wyroby na sumę ok. 6,5 mld dolarów rocznie; są to jednak przeważnie produkty przemysłu surowcowego i płody rolne. Udział Wyrobów przemysłu przetwórczego jest ciągle nieznaczny. Jeżeli zapisane w NPSG zadania mają być wykonane, musimy znacznie przyspieszyć wdrażanie rodzimego postępu technicznego, w tym głównie zastosowań elektroniki.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#PosełStanisławOpałko">Często słyszy się opinie, że w warunkach, w jakich funkcjonuje nasza gospodarka nie będzie nas na to stać. Z przykrością muszę stwierdzić, że również w Sejmie przedstawiciele rządu wyrazili pogląd, że nie stać nas na zintensyfikowanie postępu technicznego i przyspieszenie rozwoju elektroniki. Należy postawić pytanie, czy zdajemy sobie w pełni sprawę z konsekwencji braku wspomnianego przyspieszenia?</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#PosełStanisławOpałko">Bezsporne jest, że maleje eksport do I i II obszaru płatniczego, a także obniża się jakość i poziom konkurencyjności naszych wyrobów kierowanych na eksport. Oznacza to, że założone w NPSG zadanie powiększenia eksportu może nie zostać wykonane tym bardziej, że nasi partnerzy zwracają nam już uwagę, że nie będą przyjmować towarów i wyrobów niskiej jakości i nienowoczesnych. Trzeba również wyraźnie podkreślić, że na rynkach zagranicznych mają szanse tylko te wyroby, które zawierają w sobie elementy elektroniki oraz rozwiązania technologiczne oparte na elektronice. Tylko takie wyroby mogą być uznawane za nowoczesne, o gwarantowanej jakości i wysokiej sprawności.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#PosełStanisławOpałko">Szacuje się, że dzięki elektronice można uzyskać 15–20% obniżki zużycia energii, a materiałochłonność można zmniejszyć o 20–30%, wzrost wydajności pracy od 30–70%. Elektronika to także poprawa warunków pracy i zdrowotności. Nowoczesne szpitale dzięki elektronice coraz częściej robią wrażenie laboratoriów. Elektroniczne centrale telefoniczne są przeszło 10-krotnie lżejsze, a ich energochłonność - 2 razy mniejsza. Wydajność pracy sterowanych numerycznie obrabiarek jest o 300–500% wyższa od tradycyjnych. Odbiorniki telewizyjne pobierają dzięki elektronice mniej energii i bez porównania rzadziej ulegają awariom, a prócz tego mają znacznie lepsze funkcje użytkowe.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#PosełStanisławOpałko">Nie ma dziś przemysłu obronnego bez elektroniki. Powoduje to, że czołowe kraje świata uznają przemysł elektroniczny za branżę strategiczną. Ponad 90% artykułów objętych embargo stanowią wyroby i urządzenia z obszaru elektroniki. W rezultacie elektronika jest w stosunkach międzynarodowych takim narzędziem, jakim na początku lat 70. była ropa naftowa.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#PosełStanisławOpałko">Bez elektroniki traci się kontakt cywilizacyjny ze światem. Musimy być tego świadomi. W niektórych gremiach decydenckich można było spotkać się z poglądem, że baza elektroniczna jest droga, wobec tego lepiej te materiały importować, a w niedalekiej przyszłości kupować się będzie komputerowe banki pamięci na kilogramy. Jest to złudne wyobrażenie. Tymczasem w krajach socjalistycznych występuje głęboki deficyt bazy elektronicznej i materiałów. Można tylko dokonywać wymiany między sobą. Deficyt podzespołów w krajach RWPG oceniano w ub.r. na ok. 30 mld sztuk. Mówi to o skali problemów czekających na rozwiązanie. Przestańmy się łudzić, że ktoś zechce nas zaopatrywać, chociaż nie starcza mu dla samego siebie. Przystąpmy do konsekwentnego rozwoju przemysłu elektronicznego i rozwiązań elektronicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#PosełStanisławOpałko">Wśród krajów socjalistycznych pierwsi tworzyliśmy w tej dziedzinie programy. Jednak nie realizowaliśmy ich w pełni. W końcu lat 70. Polska była liczącym się partnerem w RWPG, nasza elektronika zajmowała drugie miejsce po ZSRR. Od 1980 r. „zjechaliśmy” bodaj na ostatnie miejsce. Nie jesteśmy obecnie żadnym partnerem gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#PosełStanisławOpałko">W 1983 r., po długich dyskusjach pojawił się program elektronizacji gospodarki narodowej na lata 1983–1990. Już wtedy określano go jako program minimum, a mimo to od początku nie był w pełni realizowany. Teraz mówimy o programie elektronizacji na lata 1986–1990, ale naprawdę to tego programu nie ma. Gdy w resorcie hutnictwa i przemysłu maszynowego trwały intensywne prace, ktoś wymuszał zmiany. Ostatecznie powstał program, który został częściowo uwzględniony w NPSG.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#PosełStanisławOpałko">Wiadomo, że w 1986 r., pierwszym roku realizacji, program nie został wykonany. Dziś można stwierdzić, że ani w części inwestycyjnej, ani w części produkcyjnej nie zostały zapewnione warunki jego realizacji. W ogóle wpadliśmy w nałóg tworzenia programów i nie realizowania ich.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#PosełStanisławOpałko">Nasze stanowisko sformułowane jest bardzo ostro. Musimy m.in. zorientować się, jak przedstawia się nasza sytuacja w porównaniu ze światem. Z realizacji programu w okresie lat 1983–1986 nasuwają się wnioski, że rząd nie przyznał rzeczywistych preferencji dla elektroniki, stosuje rozwiązania wycinkowe i chociaż systemowe były wprowadzone, uchwała właściwie nie funkcjonowała. Decyzję ostateczną w sprawie ulg podjęto dopiero w końcu listopada 1986 r. Jak tu mówić o działaniu systemowym? Pora, żebyśmy przestali udawać. Trzeba się zdecydować: chcemy - czy nie chcemy elektronizacji?</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#PosełStanisławOpałko">Międzykomisyjny zespół poselski przedstawia następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#PosełStanisławOpałko">Konieczne jest przyjęcie ustalenia, że jednym z głównych celów strategii gospodarczej do 2000 r. jest elektronizacja gospodarki narodowej. W tym celu przewodniczący Komisji Planowania powinien ujmować odpowiednie zadania, wynikające z programu, w kolejnych NPSG i CPR wraz z zapewnieniem na ten cel środków złotówkowych i dewizowych oraz preferencji w zaopatrzeniu materiałowym.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#PosełStanisławOpałko">Program rozwoju elektroniki i elektronizacji gospodarki narodowej musi być zadaniem całej gospodarki, a nie - jak dotychczas - wyłącznie przemysłu elektronicznego. Poza tym przemysłem główne zadania dotyczą w szczególności przemysłów: chemicznego, hutniczego i mineralnego - w zakresie zapewnienia materiałów oraz przemysłu maszynowego - w zakresie maszyn i urządzeń technologicznych oraz specjalistycznej i uniwersalnej aparatury pomiarowej. Lista materiałów zawiera ponad 20 pozycji, m.in. krzem polikrystaliczny, laminaty papierowo-fenolowe oraz szklano-epoksydowe foliowane miedzią, polistyren, folie kondensatorowe, bibułkę kondensatorową i in. Ich brak powoduje konieczność importu wartości kilkudziesięciu mln dolarów rocznie. Resorty nauki i szkolnictwa wyższego oraz oświaty i wychowania powinny uwzględnić rozwój kształcenia w specjalnościach: elektronika i informatyka, fizyka techniczna i matematyka stosowana, inżynieria materiałowa, chemia oraz mechanika precyzyjna i automatyka. Wobec braku dopływu specjalistów z odpowiednim wykształceniem przemysł elektroniczny „wykupuje” takich ludzi z innych branż. Wierzymy, że w najbliższym czasie dojdzie do pożądanych zmian w tej dziedzinie. A jeszcze niedawno w niektórych uczelniach akurat w tych dziedzinach ograniczano nabór kandydatów na I rok studiów.</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#PosełStanisławOpałko">Dotychczasowe doświadczenia wykazują, że na szczeblu centrum zarządzania brak jest organu kompetentnego do pełnienia funkcji programowania i koordynacji rozwoju elektroniki i elektronizacji gospodarki narodowej. Zlokalizowanie tej odpowiedzialności w jednym z ministerstw branżowych, niezależnie od zaangażowania i kompetencji zawodowych danego kierownika resortu, nie stwarza realnych szans wypełnienia wyznaczonych zadań. Można rozważać następujące warianty realizacji tej odpowiedzialności: albo na szczeblu np. zastępcy przewodniczącego Komisji Planowania wyłącznie do tych spraw, albo też przekazanie kompetencji nowo powołanemu koncernowi elektroniki i powierzenie jego zarządowi pełnienia tych funkcji. Koordynator taki powinien mieć kompetencje i środki (złotówkowe i dewizowe) do prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej i wdrożeniowej, inwestycyjnej, kooperacyjnej oraz współpracy z zagranicą. Za realizację przyjętego programu powinien on odpowiadać, przed prezesem Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-4.35" who="#PosełStanisławOpałko">Niezbędne jest dokonanie zmian w dotychczasowym systemie wspomagania finansowania zadań inwestycyjnych w celu jego usprawnienia. Proponuje się alternatywne rozwiązania. W przypadku utrzymania zasad określonych w uchwale nr 77/83 RM należy przyznawać ulgi w podatku dochodowym na okres całego cyklu realizacji inwestycji. To samo dotyczy amortyzacji, która powinna w 100% pozostawać w przedsiębiorstwach realizujących zadania objęte uchwałą. Innym rozwiązaniem byłoby utworzenie funduszu rozwoju elektronizacji powstałego ze stałego odpisu zawartego w cenach wyrobów elektronicznych (np. 8–12%), co zwiększyłoby koszt wyrobu, ale niekoniecznie cenę (można np. zmniejszyć jednocześnie podatek dochodowy). Ten system bardziej mobilizowałby do zwiększenia produkcji. W obu przypadkach środki powinny być gromadzone na rachunku scentralizowanym. Niezależnie od wariantu musi to być system stabilny.</u>
          <u xml:id="u-4.36" who="#PosełStanisławOpałko">Ustalenie, że zadania o szczególnym charakterze dla rozwoju elektroniki (np. mikroelektronika, materiały elektroniczne itp.), ze względu na ich koszt powinny być finansowane z dużym udziałem środków centralnych i nisko oprocentowanych kredytów. Dotyczy to zarówno prac naukowo-badawczych i wdrożeniowych, jak też zadań inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.37" who="#PosełStanisławOpałko">Usprawnienie systemu przyznawania kredytów preferencyjnych dla przedsiębiorstw realizujących zadania objęte programem elektronizacji. Uwzględniając kompleksowość finansowania rozwoju przemysłu elektronicznego oraz całego obszaru elektronizacji gospodarki narodowej (łącznie z jednostkami naukowo-badawczymi), pomocne byłoby powołanie wydzielonego banku elektronizacji gospodarki, który prowadziłby jednolitą politykę finansową w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-4.38" who="#PosełStanisławOpałko">Należy przyznać rzeczywiste preferencje ekonomiczne wszystkim uczestnikom realizacji zadań inwestycyjnych wynikających z „Programu”.</u>
          <u xml:id="u-4.39" who="#komentarz">(W kontaktach z przedsiębiorstwami budowlanymi lub producentami materiałów lub elementów często słyszy się narzekania na brak takich samych preferencji, jakie przysługują przemysłowi elektronicznemu)</u>
          <u xml:id="u-4.40" who="#PosełStanisławOpałko">Konieczne jest doprowadzenie do spójności centralnych programów badawczo-rozwojowych, centralnych programów badań podstawowych, zamówień rządowych z zakresu rozwoju nauki i techniki - z programem elektronizacji gospodarki narodowej i programem współpracy międzynarodowej oraz zapewnienie środków finansowych, (w tym dewizowych) dla realizacji tych programów. Może minister K. Tott mógłby powiedzieć, jakie środki były potrzebne w ub.r. i na rok bież. oraz jak zostały wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-4.41" who="#PosełStanisławOpałko">W materiałach NIK mówi się o niewykorzystywaniu dużej części potencjału produkcyjnego elektroniki. W celu zmniejszenia deficytu podzespołów konieczne jest pilne znowelizowanie zasad tworzenia funduszu wynagrodzeń dla przedsiębiorstw podzespołów elektronicznych, materiałów i urządzeń technologicznych, pozwalającego na lepsze wykorzystanie potencjału produkcyjnego. Istniejące w CPR 1987 rozwiązania w zakresie tworzenia funduszu płac są hamulcem wzrostu produkcji i wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.42" who="#PosełStanisławOpałko">O tempie i skali elektronizacji decydować będzie w dużej mierze potencjał w zakresie mikroelektroniki. Dlatego potrzebne są pilne decyzje dotyczące powołania jednostek naukowo-produkcyjnych mikroelektroniki we Wrocławiu i Toruniu w oparciu przede wszystkim o współpracę z ZSRR i kredyt banku RWPG, jak również rozbudowy zdolności produkcyjnych polikryształu krzemu.</u>
          <u xml:id="u-4.43" who="#PosełStanisławOpałko">Z uwagi na to, że baza elektronizacji charakteryzuje się bardzo dużą liczbą typów i rodzajów materiałów, podzespołów oraz urządzeń technologicznych i pomiarowych, dążyć należy do rozszerzenia wielo- i dwustronnej współpracy w ramach RWPG. Należy przy tym uwzględnić kooperację i specjalizację produkcji, jak również budowę wspólnych fabryk, wykorzystując w tym celu kredyt banku RWPG.</u>
          <u xml:id="u-4.44" who="#PosełStanisławOpałko">Elektronika jest dziedziną przemysłu o największej naukochłonności i dynamice rozwoju. Dlatego przede wszystkim w tym obszarze mają zastosowanie struktury organizacyjne centrów naukowo-produkcyjnych. Pomimo zakrętów, które przeżywaliśmy, w elektronice ani jedno takie centrum się nie rozpadło, podczas gdy w innych branżach - tak. Brak regulacji prawnej tych jednostek utrudnia sprawne ich funkcjonowanie, dlatego należy podjąć działania na rzecz szybkiego uregulowania tych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-4.45" who="#PosełStanisławOpałko">Stosowana od 1986 r. wobec przedsiębiorstw polityka ograniczeń w korzystaniu z odpisów dewizowych skutecznie zahamowała dostęp do własnych, zakładowych środków dewizowych. Równocześnie niepotwierdzenie dotychczas zamówień rządowych na br. w zakresie podzespołów i materiałów elektronicznych poważnie zakłóca produkcję przemysłu elektronicznego i kooperantów. Wywołało to już duże niepokoje społeczne oraz grozi kolejnym niewykonaniem zadań „Programu”. Wnosimy o pozostawienie środków dewizowych z eksportu w pełnej wysokości do dyspozycji przedsiębiorstw realizujących program elektronizacji.</u>
          <u xml:id="u-4.46" who="#PosełStanisławOpałko">Nasze 3 Komisje powinny corocznie na wspólnym posiedzeniu rozpatrywać postęp w realizacji „Programu” z uwagi na jego kluczowe znaczenie dla modernizacji i rozwoju gospodarki. Ocena realizacji przez poszczególne resorty zadań wynikających z „Programu” powinna stanowić jedno z kryterium oceny odpowiedzialnych za nią członków rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzedstawicielkaRobotniczegoStowarzyszeniaTwórcówKulturyKrystynaKonwerska">Czy przemysł elektroniczny korzysta ze środków branż, które są przezeń zasilane? Jaką jest możliwość zwiększenia tych środków na rozwój elektroniki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełWiesławWadowski">Analiza materiałów opracowanych przez NIK, Komisję Planowania oraz trzy resorty wykazuje, że przegrywamy wyścig o elektronizację gospodarki narodowej. Brak jest centralnego koordynatora poczynań w dziedzinie elektronizacji, nie ma spójności zadań i środków finansowych oraz preferencji. Występują skrajne różnice w ocenie realizacji programu elektronizacji pomiędzy materiałem NIK a opracowaniami Komisji Planowania i ministerstw. Prowadzi to donikąd.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełWiesławWadowski">Popieram oceny i wnioski przedstawione przez posła M. Frąckiego. Proszę teraz o odpowiedź, jakie decyzje podjęto i co zrobiono, żeby w najbliższych latach zapewnić wreszcie pełne wykonanie zadań na rzecz elektronizacji przez przedsiębiorstwa przemysłu chemicznego i hutniczego. Czy są zlikwidowane zjawiska rozpraszania potencjału produkcyjnego elektroniki i opóźnienia w realizacji zadań inwestycyjnych? Jakie są perspektywy współpracy z pokrewnymi branżami? Na ten temat w materiałach mówi się zbyt enigmatycznie i dlatego proszę o dodatkowe wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PosełWiesławWadowski">Dlaczego Komisją Planowania potraktowała program elektronizacji jako studium przedplanistyczne wraz z dalszymi tego konsekwencjami? Czy były to zadania od początku nierealne?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PosełWiesławWadowski">Potrzeby dewizowe przemysłu chemicznego produkującego na rzecz przemysłu elektronicznego rosną bardzo szybko i będą rosły nadal. Czy resort chemii ma zapewnione środki dewizowe na niezbędny import?</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PosełWiesławWadowski">W jaki sposób zrównoważy się bilans dewizowy w przemyśle środków elektronizacji (np. zakłady „Meraster”, „Mera-Błonie”), jeśli importuje się z II obszaru płatniczego, a eksportuje do I obszaru płatniczego?</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PosełWiesławWadowski">Do końca 1986 r. Ministerstwo Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego nie wprowadziło w życie rozwiązań systemowych obejmujących, zgodnie z postanowieniem Prezydium Rządu nr 57/84 sposoby finansowania z uwzględnieniem odpowiedniej relacji cen, ulg i preferencji. Jak przedstawia się realizacja tego zadania obecnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJanWieloch">W latach 1984–1985 tempo realizacji inwestycji wynosiło od 66,7 do 85,2%. Powstaje pytanie, czym uzasadnione są optymizm i wiara, że do 1990 r. uda się zrealizować inwestycje wartości 150 mld zł i 370 mln dolarów?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełJanWieloch">Minął 1986 r. - pierwszy rok realizacji programu. Tymczasem, choć to już marzec nadal brak jest informacji o wynikach 1986 r. Dowiadujemy się natomiast, że wprowadzone uchwałą Rady Ministrów z czerwca 1983 r. mechanizmy ekonomiczno-finansowe, mające stymulować rozwój przemysłu elektronicznego - nie funkcjonowały właściwie. Wykazały to badania NIK. Sprawom tym trzeba przyjrzeć się od podstaw.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełJanWieloch">Niepokoić musi stwierdzenie NIK o braku właściwych działań w sferze organizacji i zarządzania, jak też nieskuteczności stosowanych rozwiązań prawno-ekonomicznych. Wynika z tego, że nie tylko braki w sferze materialnej stoją na przeszkodzie realizacji programu. Dowiadujemy się też, że program elektronizacji włączono do NPSG na lata 1986–1990 w ograniczonym zakresie, mimo że zobowiązywało do tego postanowienie Prezydium Rządu z 1984 r. Czy to rząd zmienił swoje postanowienie? Czy też wbrew zaleceniom postąpiła Komisja Planowania i poszczególni ministrowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełAntoniFoks">Jakie środki dewizowe wydano na potrzeby przemysłu elektronicznego w latach 1981–1986, a jakie były potrzeby tego przemysłu, zwłaszcza wobec konieczności jego przebudowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełStanisławaPaca">Co sprawiło, że zakłady „Lamina” nie potrafią zapewnić dostaw swych wyrobów, mimo że zakupiły licencje?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełStanisławaPaca">Dlatego minister hutnictwa i przemysłu maszynowego tłumaczy się trudnościami w pozyskaniu obrabiarek krajowych? Przecież te obrabiarki znajdują się w jego gestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełMieczysławBuziewicz">Musimy zaimportować sprzęt inwestycyjny za 370 mln dolarów. Czy bilans płatniczy kraju pozwoli przeznaczyć tak duże środki na finansowanie importu inwestycyjnego, a nie tylko zaopatrzeniowego?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełMieczysławBuziewicz">Z materiałów wynika, że utrzymywane ulgi podatkowe są udzielane na krótki okres, tylko jednego roku. To nie zapewnia finansowania rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełMieczysławBuziewicz">Stopień realizacji zadań inwestycyjnych jest niski, wynosił w poszczególnych latach 30–70%. Czy jest możliwa poprawa sytuacji w tej dziedzinie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełMarianMusiał">Kiedy nasze podzespoły będą tańsze od importowanych i nie trzeba będzie dopłacać do eksportu?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełMarianMusiał">Z-ca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Andrzej Sokołowski: Ani Komisja Planowania, ani rząd nie traktują programu elektronizacji gospodarki narodowej jako studium przedplanistycznego. Komisja Planowania przedstawiła program do rozpatrzenia przez Radę Ministrów. Później program wprowadza się do planu.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełMarianMusiał">W gospodarce narodowej obowiązuje w tej chwili 27 programów, w tym np. zdrowia, melioracji, transportu i inne. Suma ich potrzeb przekracza 17 bln zł, a jak wiadomo w NPSG przeznaczyć możemy jedynie 10 bln zł. We wszystkich przypadkach jest więc to sprawa wyboru.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełMarianMusiał">Przed kilkoma tygodniami odbyła się dyskusja nad wersją realizacyjną programu elektronizacji gospodarki narodowej na lata 1987–1990 z udziałem przedstawicieli przedsiębiorstw i instytucji centralnych. W ramach przyszłych systemów istnieje możliwość zapewnienia środków złotówkowych. Trudniej będzie natomiast o środki dewizowe. W br. Prezydium Rządu wydzieliło pewną kwotę dolarów na elektronizację gospodarki narodowej. Czy ta kwota odpowiada potrzebom - to już inna sprawa. Nikt nie kwestionuje celowości realizacji programu elektronizacji.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełMarianMusiał">Czy 370 mln dolarów zapewni realizację tego programu? Środki, które można dziś zgromadzić przekraczają już tę kwotę. Całość wpływów z eksportu należy pozostawić zakładom przemysłu elektronicznego. Przekracza to kwotę 110 mln dolarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Jeśli program elektronizacji gospodarki narodowej jest tylko jednym z 27 programów, to znaczenie przemysłu elektronicznego dla gospodarki staje pod znakiem zapytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Jakkolwiek jestem za pełną realizacją programu elektronizacji kraju, to muszę stwierdzić, że decyzje w tej sprawie nie mogą być rozpatrywane w oderwaniu od naszej sytuacji płatniczej. Podczas gdy dyskutowano w Sejmie nad projektem planu 5-letniego, obrońcy poszczególnych programów wskazywali na niedostatek środków na ich realizację.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Niezmiernie ważnym zadaniem jest zapewnienie środków dewizowych na import z krajów II obszaru płatniczego. W ostatnich latach eksport resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego wykazuje tendencję wzrostową, ale przyrost eksportu uzyskuje się przede wszystkim we wpływach clearingowych i w kredycie. Wiele zaś płatności trzeba pokrywać gotówką.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Czy jest przewidziany system czerpania ze źródeł elektronizacji na rozwój przemysłu elektronicznego? Owszem jest - poprzez system cen. Obowiązujące rozwiązania systemowe umożliwiają ruchy cenowe w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Realizacja zadań dla potrzeb elektroniki przez przemysły chemiczny i hutniczy wymaga przekazania tym branżom środków i nakładów. W latach 1986–1990 w hutnictwie i w chemii mają być realizowane zadania umożliwiające zaspokojenie potrzeb przemysłu elektronicznego. W kolejnym 5-leciu nastąpi dalszy rozwój tego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Przemysł chemiczny twierdzi, że nie znajduje w planie środków na realizację zadań związanych z rozwojem przemysłu elektronicznego 16 mld zł przeznaczonych dla przemysłu chemicznego na potrzeby elektroniki nie zaspokoi w pełni potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Przemysł elektroniczny nie ma możliwości rozwijania się na zasadach samofinansowania dewizowego. Eksport do I obszaru płatniczego umożliwia nam zakup surowców i paliw. Coraz częstsze są przypadki rozwoju specjalistycznej produkcji. Chcemy jeszcze bardziej rozwinąć specjalizację z krajami RWPG, żeby dzięki wydłużaniu serii obniżyć koszty produkcji. Jeżeli dla wytworzenia danego wyrobu niezbędny jest import z II obszaru płatniczego, środki na ten cel muszą być pokryte przez Ministerstwo Handlu Zagranicznego. Taki mechanizm jest stosowany powszechnie w kraju.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Nie wprowadzono zmian strukturalnych zalecanych w postanowieniu Prezydium Rządu, gdyż system prawny i ekonomiczno-finansowy ograniczają możliwość przepływu środków między samodzielnymi przedsiębiorstwami z różnych resortów. Wynika to głównie z zasady samodzielności przedsiębiorstw. Proponowane rozwiązania wymagają zmiany ustaw. Sprawa ta była wielokrotnie dyskutowana.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Nie chciałbym być źle zrozumiany. Nie chodziło mi o to, że Komisja Przemysłu negatywnie zaopiniowała wniosek w sprawie obligatoryjnego zrzeszenia, lecz o to, że nie uzyskaliśmy pozytywnej opinii. Faktem jest, że poglądy posłów na naszą propozycję były negatywne. Być może nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie, ale na pewno nie chciałam nikogo wprowadzić w błąd.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#MinisterhutnictwaiprzemysłumaszynowegoJanuszMaciejewicz">Z optymizmem myślę o uzyskaniu złotówek na rozwój przemysłu elektronicznego. Nie mamy tego optymizmu jednak w odniesieniu do potrzebnych nam 800 mln dolarów. Saldo naszych obrotów z krajami II obszaru płatniczego jest, niestety, ujemne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DyrektordepartamentufinansowaniaprzemysłuwMinisterstwieFinansówEdmundCichowski">W przypadku przemysłu elektronicznego mamy do czynienia z ulgami pozasystemowymi. Uchwała rządu zaleciła Ministerstwu Finansów wspieranie realizacji programu elektronizacji gospodarki narodowej. Niepewność co do możliwości wykorzystania nakładów rzeczowych przyznawanych z budżetu, brak możliwości przerobowych oraz materiałów spowodowały, że wszystkie wnioski o przyznanie ulg podatkowych rozpatrywano w resorcie z dużą ostrożnością. Nie mogliśmy finansować przedsięwzięć nierokujących powiększania efektów rzeczowych. Mimo to nakłady ze środków budżetowych były dość znaczne. Zauważyć trzeba, że przedsiębiorstwa niechętnie zabiegają o kredyty, licząc na sfinansowanie programu ulgami podatkowymi. Teraz, w warunkach większej stabilizacji, możliwe będzie skuteczniejsze wspomaganie finansowe realizacji programu elektronizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Podczas wizytacji stwierdziliśmy, że wiceminister B. Ciaś i odpowiedni departament Ministerstwa Finansów wykazują dużą życzliwość w załatwianiu spraw przemysłu elektronicznego. Chodzi jednak o większą stabilizację stosowanych rozwiązań i ich utrwalenie systemowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełCezaryWolf">Z zainteresowaniem obserwujemy dynamiczny rozwój gospodarki pewnej części świata. Nam by się to również przydało. Rozwija się tam bardzo szybko przemysł dzięki wykorzystywaniu elektroniki. U nas przemysł elektroniczny jest bardzo słaby, przedsiębiorstwa nie mają nowoczesnych urządzeń aby uzyskiwać lepsze wyniki produkcyjne i techniczne. Czy trzeba opracowywać nowy program, który ma uratować naszą gospodarkę? Wydaje mi się, że w rozumowaniu, iż należy ratować gospodarkę ratując elektronikę tkwi błąd. Trzeba raczej stosować takie rozwiązania systemowe i ekonomiczne, które wymuszałyby postęp w gospodarce, a tym samym sięganie po elektronikę. Dlaczego nasza gospodarka nie chce, czy też nie może korzystać z dorobku i możliwości elektroniki? Zastanówmy się, czego brak w naszej ekonomii, skoro gospodarka nie chce sięgać po elektronikę.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełCezaryWolf">Dyrektor Instytutu Technologii Elektronowej „ CEMP” Cezary Ambroziak: Cieszy mnie prowadzenie tak otwartej, szczerej, kategorycznej dyskusji nt. elektroniki. Chcę złożyć gratulacje posłowi M. Frąckiemu i podziękować za bardzo jednoznaczne i trafiające w sedno sprawy stanowisko zespołu międzykomisyjnego.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PosełCezaryWolf">Mamy program elektronizacji, automatyzacji i ich kolejne wersje, ale bez stworzenia bazy podzespołów i elementów elektronicznych w Polsce programy te będą opierały się na glinianych nogach. Słabość podstaw naszej elektroniki w sposób jasny przedstawiono w opinii NIK.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PosełCezaryWolf">Dotychczasowe formy organizacyjne, obieg środków finansowych, a także niepełna realizacja uchwały rządowej powodują, że rozwój elektroniki w Polsce nie jest możliwy. Trzeba dokładnie zapoznać się z tym, co dzieje się w dziedzinie rozwoju elektroniki, a zwłaszcza mikroelektroniki, w świecie. Ostatnio angielskie pismo „The Economist” zamieściło coś w rodzaju raportu o sytuacji w mikroelektronice w świecie. Zawarto tam wiele ciekawych danych i stwierdzeń, spośród których warto przytoczyć choćby jedno. Otóż, stwierdza się, iż układy scalone nie są jeszcze jednym nowym produktem, ale ich znaczenie strategiczne jest tak wielkie, że ich rozwoju nie można pozostawić tylko mechanizmom rynkowym.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PosełCezaryWolf">W świecie trwa mordercze współzawodnictwo pomiędzy firmami, a także między państwami, w zakresie rozwoju elektroniki i jej zastosowań. Wynika to z przewidywań, iż elektronika, w sensie swego znaczenia nie tylko gospodarczego, zajmie w XXI wieku miejsce, jakie przypale do niedawna ropie naftowej. Wartościowo produkcja urządzeń bazowych dla elektroniki stanowi już blisko 1/3 wartości produkcji całego przemysłu w świecie, chociaż wszystkie te mikroelementy i układy można by przewieźć 10 wielkimi samolotami transportowymi. Płytki krzemowe, układy scalone i inne elementy mikroelektroniki są syntezą najwyższych osiągnięć wielu dziedzin nauki i przemysłu. Nie należy, się dziwić wielkiej kapitałochłonności produkcji środków mikroelektronicznych zważywszy na ich wyjątkową wartość i użyteczność.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PosełCezaryWolf">W świecie obserwuje się - nie tylko na tle walki konkurencyjnej - tendencję do dobrowolnego łączenia różnych producentów i firm. Następuje integracja pionowa, tzn. firmy produkujące elementy podzespołowe łączą się z wytwórcami wyrobów finalnych. Tworzone są koncerny wielobranżowe. Koncerny te łączą się w większe organizmy. Wynika to ze szczególnego znaczenia tej dziedziny i jej specyficznych wymagań.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PosełCezaryWolf">Na tle integracji, protekcjonizmu państwowego i innych zabiegów służących wspieraniu przemysłu elektronicznego w świecie trzeba stwierdzić, iż u nas zachodzą procesy przeciwne. Byłe zjednoczenie „Unitra” zostało podzielone, a następnie dokonano dalszego rozdrobnienia w przemyśle elektronicznym. W rezultacie żadne przedsiębiorstwo przemysłu elektronicznego w Polsce nie jest w stanie samofinansować swej działalności produkcyjnej. Dotyczy to zwłaszcza produkcji podzespołów. Musimy kupować wiele urządzeń z krajów II obszaru płatniczego. Są to urządzenia bardzo skomplikowane i bardzo kosztowne.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#PosełCezaryWolf">W kraju popadamy często w skrajności. Po okresie centralnego planowania produkcji i sprzedaży pietruszki nastąpiła decentralizacja bardzo głęboka i powszechna, powodująca rozdrobnienie i osłabienie niektórych dziedzin produkcji. Na przykładzie CEMI można stwierdzić, że w ramach reformy gospodarczej nie istnieje właściwy dla elektroniki system finansowania. Zakładano, że przedsiębiorstwo będzie mogło kupić w banku dolary i takie założenie reformy było właściwe. Realizacja tego założenia nie okazała się tak prosta. Przedsiębiorstwa nie mogą zdobyć środków niezbędnych na odnawianie parku maszynowego, na wymianę przestarzałych urządzeń. Występują bardzo duże zakłócenia w ramach powiązań kooperacyjnych i produkcji uzupełniającej. Doszło do tego, że środki masowego przekazu, w tym także telewizja, stają się płaszczyzną organizowania kooperacji dla przemysłu elektronicznego.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#PosełCezaryWolf">Krytykuje się u nas monopolistów. Trzeba się jednak zastanowić, czy we wszystkich przypadkach krytyka taka jest uzasadniona. CEMI jest monopolistą tylko dlatego, że nie było nas stać na budowę więcej niż jednego zakładu w danej dziedzinie. Budowę drugiego centrum półprzewodnikowego starano się podjąć w okresie budowy „drugiej Polski”. Jesteśmy nadal za budową nowych centrów, ale czy jest to realne, skoro państwa nie stać na utrzymanie jednego.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#PosełCezaryWolf">Większe nadzieje należy wiązać z wnioskami przedstawionymi przez posła M. Frąckiego. Jeżeli chcemy zmniejszyć czy zlikwidować dotacje na rozwój elektroniki musimy podjąć działania w kierunku uzasadnionej integracji pionowej w ramach przemysłu elektronicznego. Powiedziałbym więcej, konieczne jest ponowne upaństwowienie przemysłu elektronicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaRobotniczegoStowarzyszeniaTwórcówKulturyKrystynaKonwerska">Bardzo mi się podobają wnioski posła M. Frąckiego, ale jednocześnie cieszę się, że nie będą przy ich rozliczaniu. Nikt bowiem nie powiedział, skąd będą czerpane środki. Teraz mówimy o wykonywaniu programu w 70%, a będziemy mówili o 20–30%. Czy nie można było zaproponować pewnych mechanizmów?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrzedstawicielkaRobotniczegoStowarzyszeniaTwórcówKulturyKrystynaKonwerska">W ustroju socjalistycznym nie ma innych dróg, jak czerpanie z kiesy państwowej. Ale wtedy, gdy my się przyglądaliśmy, inne kraje rozwijały się. Te kraje nie poczekają na nas i zepchną nas do roli dostawy surowców. Wiele krajów przygotowało sobie odpowiedni start do wielkiej elektroniki, tylko myśmy tego nie zrobili. Toteż nie spodziewam się dobrych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrzedstawicielkaRobotniczegoStowarzyszeniaTwórcówKulturyKrystynaKonwerska">Mówimy o odpisach dewizowych do produkcji telewizorów i innego sprzętu, ale skąd na to brać? I tak telewizor jest o wiele za drogi w stosunku do przeciętnych zarobków. Z podwyższonego podatku nie wyłączono dodatkowego zatrudnienia w nowo uruchamianych inwestycjach ani działalności racjonalizatorskiej czy wynagrodzeń za pracę grup partnerskich. Mamy więc skuteczny antybodziec dla rozwijania działalności na rzecz postępu technicznego. Warto iść śladami Danii: zebrano tam wszystkich, którzy mieli coś do powiedzenia nt. elektronizacji. Radzili długo, aż wypracowali szczegółowy program - jakie koncerny popierać, jakie preferencje stosować. I przez ostatnie 3 lata zasobność tam jeszcze wzrosła. Trzeba zrobić i u nas tak samo, żebyśmy wiedzieli, jak mamy postępować. Mam na myśli wypowiedź dyr. C. Ambroziaka. Koncern pionowy to jest dobra myśl. Jedną z dróg są również grupy partnerskie w elektronizowanych zakładach pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PrzedstawicielkaRobotniczegoStowarzyszeniaTwórcówKulturyKrystynaKonwerska">Zespół, który reprezentuję, upoważnił mnie do złożenia wniosków. Za podstawowy - uważam wniosek w sprawie niezbędnego dopływu środków finansowych od użytkowników wszelkiego rodzaju sprzętu elektronicznego. Można ewentualnie opodatkować wyroby elektroniczne na cele związane z rozwojem elektronizacji. Takie samofinansowanie może uruchomić środki pozabudżetowe. Mógłby też działać fundusz elektronizacji, a z czasem specjalny bank. Niezbędne jest szybkie uchylenie przepisów blokujących produkowanie nowych towarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WiceprezesStowarzyszeniaElektrykówPolskichprofBohdanPaszkowski">Opracowywane przez nas w latach 1975–1985 raporty i prognozy pozostawały bez odpowiedzi (poza jednym przypadkiem dotyczącym ministra komunikacji). Jesteśmy zdezorientowani, bo chociaż nie widać przeciwnika elektronizacji, to ciągle pojawiają się nowe trudności na tym polu. W NOT powstał Komitet Elektronizacji Kraju z Januszem Hrynkiewiczem na czele. Staraliśmy się udzielić sobie odpowiedzi na 6 pytań: czy elektronizować, co elektronizować, czym, za co, kim i jak postępować organizacyjnie? Współczesne społeczeństwo osiągnęło etap, w którym gromadzenie i przetwarzanie informacji jest jednym z warunków egzystencji kraju. Elektronizacja, automatyzacja i robotyzacja to środki zapewniające rozwój. Bez tego nie będziemy się liczyć w świecie. Trzeba też osiągnąć postęp w dziedzinie elastycznych systemów produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WiceprezesStowarzyszeniaElektrykówPolskichprofBohdanPaszkowski">Trzeba więc elektronizować, gdyż jest to warunek ekonomicznej niezawisłości kraju. Co elektronizować? Można tu wymienić informatykę tradycyjną, komputery osobiste i biurowe, dobra powszechnego użytku, telekomunikację, metody przekształcania energii elektrycznej, wreszcie - całe rozległe instrumentarium naukowe.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WiceprezesStowarzyszeniaElektrykówPolskichprofBohdanPaszkowski">Czym? Trzeba stworzyć bazę w samym przemyśle elektronicznym. Podstawą są układy scalone.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#WiceprezesStowarzyszeniaElektrykówPolskichprofBohdanPaszkowski">Za co? Obecny program to dopiero wstęp do elektronizacji. Zainteresowane są nią wszystkie resorty. Powinna być zorganizowana „składka” resortów, które bez elektroniki po prostu nie będą się rozwijały. Oczywiście dotacje rządowe są zalecane, podobnie jak to ma miejsce w USA, Japonii i Francji.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#WiceprezesStowarzyszeniaElektrykówPolskichprofBohdanPaszkowski">Kim elektronizować? Nasza struktura szkolnictwa wyższego jest przestarzała, nie dopasowana do szybkich zmian profilowych, jakie powinny zachodzić. Znam resorty, w których inżynier zarabia 80- 120% przeciętnego wynagrodzenia robotniczego. Powoduje to ucieczkę kadr inżynierskich na obrzeża gospodarki. Ci ludzie frustrują się wskutek niemożności wykorzystywania swej wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#WiceprezesStowarzyszeniaElektrykówPolskichprofBohdanPaszkowski">Jeżeli nie uchwali się ustawy o elektronizacji gospodarki - nic z tego nie wyjdzie. Jestem tu zapraszany któryś raz z rzędu i wciąż słyszę to samo. Ustawa byłaby rozwiązaniem kompleksowym. Zwróciliśmy się do 27 przedsiębiorstw z zapytaniem, czy są za taką ustawą. Wszystkie odpowiedziały pozytywnie. Konieczne jest powołanie pełnomocnika rządu, zapewnienie centralnej dystrybucji środków. Niedopuszczalne jest zjawisko, które pozwolę sobie nazwać sadyzmem administracyjnym, a polegające na tym, że różni ministrowie w rożny sposób rozwiązują ten sam problem. Jeżeli nie można skoordynować w jednej instytucji trzech źródeł finansowania, to na jakim świecie my żyjemy?</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#WiceprezesStowarzyszeniaElektrykówPolskichprofBohdanPaszkowski">Bez pomocy zagranicy, a konkretnie - bez zakupów w krajach II obszaru płatniczego nie ruszymy z elektroniką. Musimy kupować licencje; jest to zakup narzędzi oraz materiałów na 2–3 lata, w czasie których będą wypróbowane. Wytworzenie własnych technologii nie jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełKazimierzSmuda">Uchwała uwzględnia inwestycje w przemyśle chemicznym, ale nie traktuje kompleksowo innych gałęzi. Chodzi np. o zapewnienie produkcji taśmy i ażuru ze stali jakościowej dla przemysłu elektronicznego. Jedynym ich producentem jest Huta „Baildon”, której zdolność produkcyjna wynosi 95 ton rocznie, przy potrzebach rzędu 263 tony. W Hucie „Baildon”, ze względu na dalsze zapotrzebowanie elektroniki, niezbędna jest budowa kowarkowalcowni. Jeśli nie podejmiemy takiej decyzji, za te wyroby hutnicze dla elektroniki płacić będziemy w 1990 r. ok. 23 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełKazimierzSmuda">Zakłady „Nitron Erg” zapewniają elektronice dostawy ok. 70% potrzebnych folii poliestrowych. Niedostateczne są dostawy laminatów pokrywanych folią miedzianą. Trzeba zatem rozwijać produkcję folii miedzianej.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełKazimierzSmuda">Podaję te przykłady, żeby wykazać brak spójności programu elektronizacji gospodarki narodowej. Powstaje pytanie, komu ma służyć ten program: producentom finalnym, czy całej gospodarce i społeczeństwu? Realizacja programu nie może być tylko sprawą resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego oraz pasjonatów rozwoju elektroniki. Trzeba w to działanie zaangażować „centrum” planistyczne i finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WiceministerprzemysłuchemicznegoilekkiegoMarianSkowerski">Związki między przemysłem elektronicznym a chemią są bardzo bliskie. Dostarczamy przemysłowi elektronicznemu kilkaset rodzajów produktów, niektóre w dostatecznych ilościach, dostawy innych nie pokrywają potrzeb. Mamy też środki na to, żeby prowadzić badania nad nowymi produktami chemicznymi dla elektroniki.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WiceministerprzemysłuchemicznegoilekkiegoMarianSkowerski">Niedostateczne są przede wszystkim dostawy takich wyrobów, jak polikryształ krzemu, folia miedziana, folia poliestrowa, polistyren, poliformaldehyd i innych. Między ministrami zawarto porozumienie określające wielkości dostaw. Środki inwestycyjne w wysokości 16,7 mld zł przeznaczono głównie na rozwój produkcji laminatów foliowanych miedzią, krzemu i folii poliestrowej. Nie zastała załatwiona oczywiście sprawa dewiz na realizację programu. Przedsiębiorstwa mogą uporać się z brakiem złotówek, biorąc kredyty lub wykorzystując środki własne, ale nie są w stanie uporać się z brakiem dewiz. Próbujemy dokonać analizy możliwości zwiększenia tych środków. Przewidziane do 1990 r. 21 mln dolarów trzeba uznać za sumę minimalną. Bez nich nie będziemy mogli zrealizować naszych zamierzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Miałem zaszczyt kierować zespołem, który wizytował zakłady przemysłu elektronicznego na Dolnym Śląsku, a tym wrocławskie „Elwro”, Zakłady Radiowe „Diora” w Dzierżoniowie, Centrum Naukowo-Produkcyjne Podzespołów i Urządzeń Elektrycznych „Unitra-Dolam” we Wrocławiu, a także Politechnikę Wrocławską.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Gdyby nie informacja NIK, stwierdzilibyśmy na podstawie materiałów resortowych, że program elektronizacji kraju mamy świetny i że wszystko jest w porządku. Wszystko jest dobre i nic zmieniać nie trzeba. W toku wizytacji mieliśmy okazję przekonać się, w jakich warunkach ten program realizują przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Komisja Planowania w kolejnych planach rocznych nie zapewniła środków dewizowych z IX obszaru płatniczego na realizację zadań wynikających z programu. W CPR i w planie 5-letnim nie uwzględniła też całości zadań inwestycyjnych wynikających z programu elektronizacji. Tym samym nie przewidziano odpowiednich środków i limitów inwestycyjnych na realizację uchwały nr 77/83 Rady Ministrów. Stosowana wobec przedsiębiorstw w ub.r. polityka ograniczania korzystania z odpisów dewizowych skutecznie zahamowała dostęp do własnych zakładowych środków dewizowych.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Ministerstwo Finansów w początkowym okresie obowiązywania uchwały przyznawało ulgi podatkowe i wyrażało zgodę na nieodprowadzanie do budżetu państwa całości lub części kwot z tytułu amortyzacji środków trwałych. Decyzje te dotyczyły jednak tylko przedsiębiorstw, które pozostawały w złej sytuacji ekonomicznej. W 1986 r. Ministerstwo Finansów praktycznie odstąpiło od przyznawania ulg podatkowych realizatorom zadań, wynikających z uchwały o elektronizacji gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Polityka podatkowa wobec przedsiębiorstw uniemożliwia gromadzenie środków inwestycyjnych, środki z funduszu rozwoju nie pozwalają na realizację zadań inwestycyjnych zapisanych w programie oraz nie gwarantują spłaty ewentualnie zaciągniętego kredytu inwestycyjnego. Dotyczy to przede wszystkim przedsiębiorstw produkujących elementy elektroniczne.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Mimo obowiązku udzielania preferencji kredytowych dla przedsiębiorstw realizujących program elektronizacji gospodarki, NBP spowodował, że ich dostęp do kredytów był niezwykle utrudniony, a w wielu przypadkach niemożliwy. Przy braku systemowych ulg podatkowych i wysokiej stopie podatkowej przedsiębiorstwa nie mogą wypracować funduszu rozwoju, gwarantującego finansowanie prostych inwestycji odtworzeniowych oraz spłatę kredytu zaciągniętego na realizację zadań wynikających z programu elektronizacji.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Widząc załamanie się mechanizmów skutecznego oddziaływania, zapewniających realizację zadań programu elektronizacji, Ministerstwo Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego nie podjęło dostatecznych starań organizacyjno-prawnych, umożliwiających zrealizowanie określonych programem zadań w istniejących warunkach ekonomicznych kraju. Próba powołania obligatoryjnego zrzeszenia „Unitra” w celu administracyjnego oddziaływania na przedsiębiorstwa realizujące program elektronizacji została zaniechana wobec negatywnej opinii posłów z Komisji Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Mimo niedostatecznego potencjału przedsiębiorstw resortu budownictwa, które realizują zadania programu elektronizacji, resort hutnictwa nie skierował na budowy własnych przedsiębiorstw budowlanych w celu zwiększenia tempa robót.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PosełHenrykJużykiewicz">W realizacji inwestycji brak jest skutecznej koordynacji i oddziaływania organu założycielskiego na przedsiębiorstwa wykonujące te inwestycje. Notuje się przy tym mniejsze zaawansowanie finansowe i rzeczowe zadań inwestycyjnych przedsiębiorstw produkujących części i podzespoły. Realizowane zadania charakteryzują się przy tym dużym, nie zawsze uzasadnionym udziałem robót budowlano-montażowych. Np. w zadaniach inwestycyjnych zrzeszenia „Tel-kom” roboty budowlano-montażowe wynoszą 24%, zaś w „Unitrze” 32% całości nakładów. W dalszym więc ciągu wznoszone są „skorupy budowlane”.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Resort hutnictwa i przemysłu maszynowego nie zapewnił też dostaw maszyn, urządzeń i materiałów produkcji własnej dla realizowanych zadań inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Z uwagi na zerwane więzi kooperacyjne, niedostateczną bazę materiałów i podzespołów elektronicznych, przedsiębiorstwa produkcji finalnej mają poważne trudności z wykonaniem bieżących zadań produkcyjnych. Ponadto brak jest dostaw blach głęboko tłocznych, kształtowników i elementów złącznych, produkowanych w przedsiębiorstwach podległych resortowi.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Od 1983 r. obserwuje się niepokojące zjawisko stałego zmniejszania się limitów przyjąć na studia techniczne o kierunkach elektronicznym i informatycznym. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, mimo rosnącego zapotrzebowania przemysłu na inżynierów elektroników i postulatów Politechniki Wrocławskiej, nie wyrażało zgody na zwiększenia liczby kandydatów na studia na Wydziale Elektroniki tej uczelni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełDanutaJuzala">Sytuacja w elektronice niepokoi tym bardziej, że brak jest odpowiednich rozwiązań systemowych i koordynacji poszczególnych poczynań. Niezrealizowanie w pełni zakładanych kierunków rozwoju przemysłu elektronicznego na lata 1983–1985, a następnie do 1990 r. pogłębi lukę technologiczną między nami a państwami wysoko rozwiniętymi. Nie wyobrażam sobie również sytuacji, gdybyśmy przestali rozumieć się ze światem, co mocno zaakcentował poseł M. Frącki. A przecież taka sytuacja może powstać.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełDanutaJuzala">Bulwersujące jest, że Rada Ministrów podejmuje uchwałę 77/83 sprawie tworzenia warunków przyspieszonego rozwoju elektronizacji, a jej adresaci nie w pełni ją akceptują. Wprost trudno się zgodzić z sytuacją, że opóźnienia w realizacji inwestycji sięgają 6 lat. Dotyczy to także inwestycji, które były objęte zamówieniami rządowymi. Na str. 9 materiałów NIK mówi się „o nieodpowiednio przygotowanej dokumentacji, o trudnościach w pozyskiwaniu wykonawców i ich niedostatecznym angażowaniu, o braku dostaw maszyn i urządzeń z produkcji krajowej itd”. Myślę, że najwyższy już czas, abyśmy sobie wzajemnie przestali robić łaskę, że pracujemy. Przepraszam za te mocne słowa.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełDanutaJuzala">Inwestycja budowana o 6 lat za długo niesie za sobą zwielokrotnione koszty. Znana mi jest inwestycja, która po decyzji o podjęciu w 1979 r. miała kosztować 350 mln zł. Dziś ta sama inwestycja, tylko że niezakończona, będzie naszą gospodarkę kosztowała ok. 7 mld zł, z tym że produkcji z tego zakładu, i to bardzo potrzebnej, dotychczas nie mamy.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PosełDanutaJuzala">Podobnie jest ze źle opracowanymi dokumentacjami. Znany mi jest nowy szpital, który miał służyć społeczeństwu jako pawilon pulmonologiczny, ale ponieważ okna zaprojektowano tak, że nie otwierają się, a wykonawca takie zamontował, szpital nie jest odpowiednio wykorzystany. Ratując sytuację, dyrekcja ZOZ umieściła w nim kilka przychodni i urzędów. Tymczasem ludzie chorzy na gruźlicę czy astmę dalej leżą na korytarzu w starym szpitalu.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PosełDanutaJuzala">Mówiąc o tych przykładach mam wrażenie, że środki planowane na zrealizowanie programu elektronizacji okażą się niewystarczające. Program dotyczący elektronizacji powinien się nie tylko znaleźć w NPSG, ale też być ściśle realizowany.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PosełDanutaJuzala">W pełni podzielam wnioski NIK, jak również propozycję wyodrębnienia odpowiedniego organu rządowego, który by koordynował poczynania w tym zakresie i przestrzegał ich realizacji. Jak wynika z materiałów NIK, międzyresortowy zespół odbył tylko 3 posiedzenia, przy czym ostatnie w 1985 r. Szkoda, że organa powołujące zespół nie egzekwowały jego działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#DyrektorZakładówTelkomTeletraJanKołodziejczak">Jest jedna kwestia warta szczegółowego rozważenia. Otóż wszyscy znajdujemy się w kręgu wielości słusznych celów. Dotyczy to transportu, energetyki, budownictwa, a także i elektroniki. Wszyscy pisaliśmy i mówiliśmy wielokrotnie na tematy najlepiej nam znane i znamy nasze wystąpienia i myśli niemal na pamięć. Trzeba jednak postawić pytanie generalne. Jest wiele słusznych celów, ale który z nich ma najwyższy ciężar gatunkowy i znaczenie rozstrzygające o powodzeniu realizacji innych zadań gospodarczych i społecznych? Mówię to nie dlatego, że jestem elektronikiem, ale dlatego, że taka jest logika faktów. Otóż rozwój elektroniki nosi w sobie pewne unikalne walory i ma wyjątkowe znaczenie, którego nie mają inne dziedziny, również zasługujące na preferowanie. Preferencja elektroniki jako jednego z wielu działów gospodarki i techniki może mieć decydujący wpływ na przyspieszony rozwój wszystkich pozostałych działów gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#DyrektorZakładówTelkomTeletraJanKołodziejczak">Walka o elektronikę jest słuszna i ważna. O celowości preferowania tej dziedziny przekonani są niemal wszyscy, ale samo przekonanie to za mało, trzeba zdecydować się na krok radykalny. Przyznać zdecydowane pierwszeństwo elektronice jako tej dziedzinie techniki i produkcji, która pomoże wyjść z opresji innym działom gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#DyrektorZakładówTelkomTeletraJanKołodziejczak">Trudno nie zgodzić się zarówno z programem elektronizacji, jak i z wnioskami zespołu międzykomisyjnego. Reprezentuję przemysł telekomunikacyjny, który również ma wyznaczone ważne zadania i związane z nimi różne pilne potrzeby. W czasach, kiedy kupowaliśmy licencje, spotkałem się z wystąpieniem jednego ze znanych elektroników francuskich, który stwierdził, iż dzieli kraje pod względem ich potencjału i możliwości na takie, które potrafią produkować elementy elektroniki profesjonalnej i takie, które tego nie potrafią. Od tego zależy ich pozycja i ranga na rynku międzynarodowym.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#DyrektorZakładówTelkomTeletraJanKołodziejczak">Zadania przemysłu telekomunikacyjnego są olbrzymie, aby sprostać potrzebom i zadania te wykonać, trzeba podwoić produkcję, a przede wszystkim rozwinąć bazę podzespołów i to właśnie robimy.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#DyrektorZakładówTelkomTeletraJanKołodziejczak">Wiele uwagi poświęcono sprawom organizacji przemysłu elektronicznego. Ma to istotnie duże znaczenie. Dyskutuje się to również w ramach różnych zespołów i komisji omawiających struktury organizacyjne i potrzebę dokonania w tych strukturach zmian. W dyskusjach tych nie ujawnia się jednak żadne wyraźne stanowisko. Jedno jest pewne - rozwój przemysłu elektronicznego wymaga zastosowania rozwiązań organizacyjnych umożliwiających właściwą realizację stawianych przed nim celów. Są liczne możliwości koordynacji działań tego przemysłu w oparciu o zasady ekonomiczne i właściwie powiązania kooperacyjne. Należy te kwestie rozwiązywać kompleksowo mając na uwadze warunki i potrzeby przemysłu elektronicznego jako całości. Można to efektywnie rozwiązywać w ramach reformy gospodarczej, jeśli przemysłowi elektronicznemu przyznane będą środki na zasadzie wspólnego interesu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełRyszardCzyż">Ani przedstawiciele rządu, ani dyskutanci właściwie nie powiedzieli co dalej należy robić, aby zapewnić rozwój przemysłu elektronicznego. Wiemy, że tego problemu nie wolno ani pomijać, ani lekceważyć. Środki zapewnione w ramach NPSG są wystarczające dla rozwoju elektronizacji kraju w skali aktualnych naszych możliwości. Powstaje pytanie, czy są one wykorzystywane w stopniu i kierunku pożądanym. Nie myślę o wielkiej elektronizacji przyszłościowej, ale o zaspokajaniu pilnych potrzeb na dziś. Trzeba szybko załatwić sprawę nakładów finansowych, zapewnić wykorzystanie wszystkich środków dewizowych przyznanych na elektronikę.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełRyszardCzyż">Decydującym czynnikiem dla rozwoju elektroniki jest czas. Trzeba produkować szybko i sprawnie, trzeba mieć odpowiednią bazę podzespołową i odpowiednie urządzenia. W wielu krajach przemysły elektroniczne są w całości odnawiane co 3–4 lata. U nas następuje odnawianie zaledwie 5% całej bazy produkcyjnej rocznie, a więc w przypadku elektroniki starzeje się ona gwałtownie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełRyszardCzyż">Wiele jest do zrobienia w obecnie funkcjonującym przemyśle elektronicznym. Występuje w nim wiele niedomagać i niesprawności. Materiał NIK dostarczył na to wielu dowodów. Trzeba również zauważyć, że program elektronizacji nie odpowiada już aktualnym warunkom, trzeba go zmienić i dostosować do nowych potrzeb i nowych możliwości. Mamy 27 programów rządowych i wszystkie są bardzo ważne, ale ten dotyczący elektronizacji kraju ma szczególne znaczenie, ponieważ od jego pełnej realizacji zależy powodzenie wielu dziedzin wytwórczości.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PosełRyszardCzyż">Chciałbym zakończyć stwierdzeniem, że na wszystkich szczeblach zarządzania problemy elektronizacji powinny być wnikliwie rozpatrzone i że konieczne są zdecydowane działania w ramach posiadanych możliwości i środków, przy ustaleniu kto i za co jest odpowiedzialny, jakimi dysponuje środkami na realizację zadań i w jakim czasie ma je wykonać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MinisterkierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Jestem winien wyjaśnienia, co się robi dla zapewnienia spójności programu postępu naukowo-technicznego w sferze elektronizacji kraju oraz w jakim stopniu zapewnia się środki dewizowe na realizację programu postępu naukowo-technicznego w ramach programu elektronizacji.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MinisterkierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Chciałbym na wstępie zwrócić uwagę, iż zadania postępu naukowo-technicznego w zakresie elektroniki są mocno ulokowane w założeniach NPSG. W ramach 9 grup preferencji na czoło wysunęliśmy program elektronizacji, a następnie związany z nim program automatyzacji i robotyzacji oraz program dotyczący nowych materiałów i technologii. Te trzy programy pochłaniają ponad 50% całości nakładów finansowych na postęp naukowo-techniczny. Wysuwa się oczywiście propozycje, aby w większym stopniu preferować i finansować inne programy. Należy zauważyć, że program elektronizacji jest może jeszcze za mało preferowany z punktu widzenia efektów możliwych do uzyskania u użytkowników. To może umocnić argumentacje na rzecz wyraźniejszej preferencji przedsięwzięć naukowo-technicznych służących rozwojowi elektroniki. Potrzebne jest również rzetelne operowanie całościowym rachunkiem efektów. Program elektronizacji rozpatrywany będzie ponownie przez Komitet ds. Nauki i Postępu-Technicznego oraz będzie przedmiotem obrad Biura Politycznego KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MinisterkierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Dokonujemy starań, aby zapewnić spójność zadań programu postępu naukowo-technicznego z programem elektronizacji kraju. Realizacja tych zadań wspomagana jest przez programy stowarzyszone. Powinno to przyczynić się do sprawniejszej realizacji generalnego programu elektronizacji. Zamówienia rządowe z zakresu elektronizacji są ściśle kojarzone z programami inwestycyjnymi zakładów, które podejmują realizację zadań mieszczących się w programie elektronizacji. Zadania te są dobrze rozwiązywane w ramach instrumentów systemowych.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#MinisterkierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Suma potrzeb dewizowych całego programu w dziedzinie elektroniki wynosi 300 mln dolarów. Z Centralnego Funduszu Dewizowego, który pozostaje w dyspozycji Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń jesteśmy w stanie wygospodarować 118 mln dolarów. Oznacza to, iż trzeba szukać środków dewizowych w samych przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#MinisterkierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">W ramach zawartych kontraktów na potrzeby intensyfikowania postępu naukowo-technicznego wydatkowaliśmy w ub.r. 5 mln dolarów, z czego blisko połowę na potrzeby związane z rozwojem elektroniki. W ub.r. uzyskaliśmy limit w wysokości 60 mln dolarów, natomiast otrzymaliśmy faktycznie przydział 20 mln dolarów, a w rzeczywistości mogliśmy wydatkować 5 mln dolarów. Trzeba zauważyć, iż zaistniały trudności w załatwianiu niektórych kontraktów dodatkowych, a postępowanie ofertowo-kontraktowe było utrudnione. W 1987 r. zrealizujemy te zadania w wysokości 60 mln dolarów. Trzeba zauważyć, iż nie są to środki na rozwój nauki, ale na realizację zadań inwestycyjnych związanych z realizacją postępu naukowo-technicznego. Trzeba również pamiętać, że w zakresie centralnych programów badawczo-rozwojowych musimy mieć do dyspozycji co najmniej 1 mln dolarów na każdy 1 mld zł środków inwestycyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">W latach 1983–1985 import uzupełniający podzespołów dla elektroniki (których produkcja krajowa jest niedostateczna) kosztował 50 mln dolarów, a import technologiczny podzespołów nieprodukowanych w kraju - 20 mln dolarów. Na import inwestycyjny dla rozwoju bazy podzespołowej wydaliśmy 63 mln dolarów, a na import materiałów bezpośrednich i pomocniczych do krajowej produkcji podzespołów - 100 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Proszę, by przy formułowaniu wniosków i opinii komisje zechciały wziąć pod wagę, że realizacja zadań, które stawia rząd musi odbywać się w ramach obowiązujących ustaw. Decyzje tego posiedzenia będą ważkie. Uważam, że najważniejszym elementem programu elektronizacji jest wszystko to, co dotyczy resortu, który odpowiadam. Rząd przyjął program elektronizacji kraju w 1983 r. W tamtej uchwale oraz w postanowieniu kontrolującym postęp i uściślającym sprawy po roku powiedziane było, że są to wielkości traktowane jako studium przedplanistyczne. Było to w okresie wstępnych prac nad NPSG. Rząd przedłożył Sejmowi wielkości przeznaczone na realizację programu wynikającego z NPSG. Pamiętam wypowiedź posła M. Frąckiego nt. projektu NPSG w zakresie programu elektronizacji. Wielkości te zostały jednak przez Sejm uchwalone. Jeżeli trzeba propozycje zmieniać, należy to uczynić w odniesieniu do NPSG.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Nie mówiliśmy, iż opóźnienia w realizacji programu elektronizacji w ciągu 2 lat zostały zawinione przez przedsiębiorstwa. Przedstawiliśmy sytuację, która spowodowała ograniczenia. Nie można jednak powiedzieć, że minister finansów nie wywiązał się z przyznawania ulg. Sprawy te były załatwiane przewlekle, co potwierdził tu przedstawiciel Ministerstwa Finansów. Pragnę jednak zwrócić uwagę na następujące okoliczności: program przewidywał finansowanie zadań rozwojowych w 41% ze środków własnych, w 30% - z kredytu bankowego i w 29% - z ulg przewidzianych w uchwale. W rzeczywistości zadania rozwojowe w latach 1983–1985 finansowane były w 24% ze środków własnych; w 23% - z kredytu, a w 53% z rachunku scentralizowanego obejmującego ulgi. W 1986 r., kiedy to minister finansów miał zaniechać już przyznawania ulg, propozycje były następujące: 26% - ze środków własnych, 4% - z kredytu bankowego, a 70% - z ulg. Zwracaliśmy uwagę dyrektorom przedsiębiorstw, aby aktywniej uzyskiwali kredyty w miejsce ulg. Mówił o tej potrzebie premier w exposé.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Dochodziły do nas informacje, że banki utrudniały udzielanie kredytu. Sprawdziliśmy i nie natrafiliśmy na taką decyzję, jeżeli chodziło o uzasadnione potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Wczoraj na posiedzeniu Komisji ds. Reformy Gospodarczej mówiono o II etapie reformy. Jako ministrowie możemy poruszać się w określonych warunkach. Mamy stwarzać mechanizmy i określać parametry. Zgłaszano dziś trafne wnioski odnośnie działania mechanizmów.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Ustosunkujemy się do nich, wnosząc o ich ewentualne udoskonalenie.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Jako minister nie mam możliwości skierowania obrabiarek do przemysłu elektronicznego, gdyż nie podlegają one reglamentacji, a rządowi postawiono zadanie, aby reglamentację zmniejszał. Nie ma też możliwości kierowania przedsiębiorstw budowlanych do takiej czy innej roboty. Można tylko stwarzać preferencje, żeby chciały tam iść. I to robimy.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Z-ca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Andrzej Sokołowski: Sfera zaopatrzenia materiałowego jest najbardziej krytykowana. Stawia się zarzut, że rozdzielnictwo jest zbyt duże. Gdyby więc komisje postulowały zapewnienie konkretnych ilości materiałów, byłoby to równoznaczne z dążeniem do utrwalenia tego, co na innych posiedzeniach jest wręcz potępiane. Reglamentacja musi się skończyć, od tego nie ma odwrotu; to samo dotyczy obowiązkowego pośrednictwa, utrzymywanego niejednokrotnie na wniosek zainteresowanych odbiorców. Istnieje nacisk na utrzymywanie reglamentacji pewnych dóbr, zwłaszcza w interesie małych odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Do sugestii posła M. Frąckiego odnoszę się z sympatią. Sugeruje on jednak, żeby członek kierownictwa Komisji Planowania podjął się funkcji koordynatora spraw elektronizacji. Ustawowa rola Komisji Planowania jest jednak inna: ma to być organ sztabowy, bez praw decyzyjnych. Gdyby taki wniosek poprzeć, uznano by, że jesteśmy za odwrotem od reformy, że znowu Komisja Planowania „bierze władzę w ręce”.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Gorąco popieram głosy w sprawie potrzeby koordynacji. Był już taki obszar, krytykowany za brak koordynacji, powodujący marnotrawstwo - chodzi o przemysł mineralny, bardzo ważny dla budownictwa mieszkaniowego oraz przemysłu szklarskiego i ceramicznego. Były naciski posłów. Występowaliśmy z wnioskiem o powołanie koordynatora. Po wielu dyskusjach uzgodniono, że funkcje takie powinien pełnić minister budownictwa. Koordynacja jest rzeczą bardzo ważną. Mamy nadzieję, że nowa organizacja przemysłu elektronicznego przejmie te funkcje.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#MinisterJanuszMaciejewicz">Była też sugestia, aby przewodniczący Komisji Planowania zapewniał środki na program elektronizacji. Nie ma takiej możliwości. Zarzucano nam zbytni optymizm, jeżeli chodzi o możliwość pozyskiwania środków złotówkowych. Wyjaśniam, że była to opinia samych zainteresowanych. Ta sprawa ma szanse powodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Opinię uchwalimy w dalszej, części posiedzenia. Pragnę obecnie przedstawić kilka uwag o charakterze ogólnym. Nikt z posłów nie podważał wniosków posła M. Frąckiego, w których szeroko uwzględnione zostały materiały resortów i NIK oraz wnioski z wizytacji poselskich. Z dyskusji wynikało, że roli przemysłu elektronicznego i spraw elektronizacji kraju nie można rozpatrywać tak, jak roli innych przemysłów.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Znamy trudności gospodarcze kraju, znamy ograniczenia wymagające ostrożnego formułowania wniosków. Oczywiste jest jednocześnie, że stagnacja gospodarcza i zacofanie przemysłu nie mogą być przezwyciężane, a zadania NPSG w zakresie zmniejszenia materiało- i energochłonności oraz wzrostu eksportu nie mogą być realizowane bez elektronizacji, rozumianej jako rozwój bazy podzespołowej.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Z pewnymi rozwiązaniami trzeba poczekać na ogólne decyzje systemowe, związane z II etapem reformy gospodarczej. Jeżeli jakieś mechanizmy hamują aktualnie rozwój - należy je zmieniać w miarę szybko. Rząd powinien przedstawiać odpowiednie propozycje. Przykro, że w zakresie elektronizacji kraju nie otrzymaliśmy takich propozycji od rządu.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Do zmiany mechanizmów ekonomicznych i organizacyjnych zmierzały propozycje posła M. Frąckiego. Jeżeli nasze wnioski będą wymagały nowelizacji ustaw lub specjalnej ustawy o elektronizacji, to taką ustawę należy uchwalić. NIK w swoich wnioskach musi opierać się na obowiązujących zasadach, ale i ten organ wskazuje na konieczność zmian systemowych. Nie można oglądać się na to, że pewne zasady obowiązują, skoro okazuje się, że hamują one rozwój gospodarki i utrudniają wprowadzenie pozytywnych zmian w organizacji i zarządzaniu tam, gdzie interes państwa i ogólnospołeczny tego wymaga. Oczywiście nie rozwiążemy na naszym posiedzeniu wszystkich zagadnień polityki gospodarczej kraju, ale przynajmniej usiłujemy znaleźć rozwiązania w zakresie prawidłowego rozwoju elektronizacji gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Nie rozumiem stwierdzenia, że nie można skierować obrabiarek do przemysłu elektronicznego. Ministerstwo Handlu Zagranicznego ma prawo nie wyrazić zgody na eksport odpowiednich obrabiarek do tego czy innego obszaru płatniczego i w rezultacie można byłoby skierować te maszyny na potrzeby wewnętrzne. W tym celu musi działać sztab kontrolujący przebieg procesów gospodarczych. W czasie wizytacji przytaczano nam również wiele przykładów braku korelacji między importem i eksportem. Stwierdzano np., że nie można wyeksportować obrabiarek sterowanych numerycznie, bo nie ma do nich szaf sterowniczych. Okazuje się jednak, że „Mera” może takie szafy wyprodukować pod warunkiem uzyskania pewnych środków dewizowych. Na skutek braku przydziału tych środków trzeba było importować całe szafy sterownicze. Wynika z tego, że mamy do czynienia z indolencją i niedowładem organizacyjno-systemowym poszczególnych resortów. Należy zatem przekształcać obowiązujące aktualnie rozwiązania organizacyjne i mechanizmy ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Proponowane wnioski znajdą się w naszej opinii. Będzie ona dotyczyła oceny również dotychczasowej realizacji programu. Znajdzie się w niej stwierdzenie, że program nie został zrealizowany w żadnej części merytorycznej. Będziemy postulowali, żeby program elektronizacji na lata 1986–1990 był konsekwentnie i prawidłowo realizowany. Jeżeli nastąpią szybko zmiany organizacyjne i systemowe, nie dopuści się do nieodwracalnych strat spowodowanym upadkiem przemysłu materiałów i podzespołów dla elektroniki. Rzeczywisty przydział środków dewizowych powinien być w szczególności zapewniony.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Jednym z głównych celów strategii gospodarczej do 2000 r. powinna być elektronizacja gospodarki narodowej i to będziemy z całym przekonaniem postulowali.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Jeszcze kilka uwag nt. centralnych programów badawczo-rozwojowych i badań podstawowych, o których mówił minister K. Tott. Prawie we wszystkich wizytowanych przez nas zakładach stwierdzono, że nie ma spójności między tymi programami a programem elektronizacji gospodarki narodowej. Myślę, że problem ten będzie wymagał oddzielnego rozważenia i że zwrócimy się z prośbą o przedstawienie nam sposobów powiązania programów badawczo-rozwojowych i badań podstawowych z programami inwestycyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PosełZbigniewPuzewicz">W materiale Komisji Planowania mówi się o Centralnym Funduszu wspomagania wdrożeń. W ub.r. fundusz ten w skali kraju wyniósł 15 mld zł. Stąd jego rola w realizacji programu elektronizacji gospodarki narodowej jest stosunkowo mała. Przedstawianie oderwanych problemów i sposobów ich finansowania bez łącznego ich potraktowania nie ma wielkiego sensu.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Realizacja programu elektronizacji kraju wymaga powołania sztaba zarządzającego, złożonego z przedstawicieli różnych resortów lub też tzw. koncernu elektroniki. Rząd powinien przedstawić propozycje.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Wnioski dotyczące oceny postępu w realizacji programu elektronizacji kraju będą miały istotną znaczenie dla prawidłowej oceny działalności rządu w tym zakresie. Powinno to być jednym z kryteriów oceny poszczególnych ministrów i ich resortów.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Komisje po wysłuchaniu i uwzględnieniu dodatkowych uwag i poprawek stylistycznych i redakcyjnych przyjęły wspólną opinię skierowaną do prezesa Rady Ministrów w sprawie stanu realizacji programu elektornizacji gospodarki narodowej do 1990 r.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#PosełZbigniewPuzewicz">W opinii podkreślano, iż decyzje rządowe z 1983 r. i 1984 r. wznowiły procesy rozwojowe w przemyśle elektronicznym, ale w skali niewystarczającej w stosunku do potrzeb gospodarki. Zwrócono ze szczególnym naciskiem uwagę na to, iż warunkiem dalszego rozwoju przemysłu elektronicznego, a więc i elektronizacji gospodarki narodowej jest rozbudowa bazy dla produkcji i sama produkcja elektronicznych podzespołów oraz związana z tym produkcja materiałów elektronicznych i urządzeń technologicznych do ich zautomatyzowanego wytwarzania i testowania. Podkreślano, iż konieczne jest pełne zaopatrzenie materiałowo-surowcowe przemysłu elektronicznego przez inne przemysły, w tym zwłaszcza chemiczny i metalurgiczny. Uznano, iż przedmiotem szczególnej troski musi być szybki rozwój mikroelektroniki.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Komisje zwróciły uwagę, iż realizacja programu elektronizacji gospodarki narodowej wymaga usunięcia występujących przeszkód oraz udoskonalenia metod i systemów służących osiągnięciu przyjętych w tym programie zadań. Stwierdzono, iż jednym z głównych celów strategii gospodarczej kraju do 2000 r. musi być elektronizacja gospodarki. Ponieważ elektronika jest dziedziną przemysłu o największej naukochłonności i dynamice rozwoju, dlatego muszą być tu wprowadzone struktury organizacyjne centrów naukowo-produkcyjnych. Program rozwoju elektroniki i elektronizacji gospodarki narodowej musi być zadaniem całej gospodarki, a nie tak jak dotychczas - wyłącznie przemysłu elektronicznego. Sformułowano wiele problemów szczegółowych do rozwiązania pod adresem zarówno „centrum” zarządzania, jak i poszczególnych resortów.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Komisje postanowiły corocznie na wspólnym posiedzeniu rozpatrywać postęp w realizacji programu elektronizacji gospodarki narodowej z uwagi na jego kluczowe znaczenie dla modernizacji i rozwoju gospodarki.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>