text_structure.xml
26 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełWładysławKupiec">Dnia 10 czerwca 1983 r. Komisja ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw, obradująca pod przewodnictwem posła Józefa Bareckiego (PZPR), przedyskutowała:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełWładysławKupiec">sprawy związane z przygotowaniem do posiedzenia plenarnego Sejmu na temat oceny wdrażania ustawy z dnia 25 września 1981 r. o samorządzie przedsiębiorstwa państwowego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełWładysławKupiec">Poseł Józef Barecki (PZPR) zaproponował przedyskutowanie w toku posiedzenia następujących problemów szczegółowych: treści wystąpienia komisji na posiedzeniu Sejmu, założeń uchwały Sejmu w sprawie samorządu, założeń powołania Centralnego Zespołu Konsultacyjnego ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw, dopływu informacji i materiałów dla posłów pragnących zabrać głos w toku posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PosełWładysławKupiec">W wystąpieniu zostaną wykorzystane materiały, o które prezydium komisji poprosiło NIK. Oceny tam zawarte są jednak, niestety, częściowe. Zostaną również wykorzystane uwagi, o które poproszono inne komisje sejmowe. Opracowano je w wyniku dyskusji nad oceną wdrażania reformy. Wykorzysta się również dane z ankiety skierowanej za pośrednictwem prasy do organów samorządowych. Gdyby ilość odpowiedzi na tę ankietę była reprezentatywna, uzyskano by w ten sposób wartościowy materiał zawierający samoocenę samorządów.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PosełWładysławKupiec">Posiedzenie Sejmu będzie pierwszą okazją publicznego, całościowego omówienia sprawy samorządów pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PosełWładysławKupiec">Trzeba więc ustosunkować się do bardzo wielu problemów. W tej sytuacji nie można wykluczyć, iż z części z nich trzeba będzie zrezygnować; w związku z tym poseł Barecki zachęcił posłów do zajęcia się nimi w poszczególnych wystąpieniach w debacie plenarnej. Następnie zaproponował, aby po rozesłaniu gotowego tekstu wystąpienia, członkowie Komisji ustosunkowali się do niego i zgłosili swoje uwagi. Propozycję przyjęto.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PosełWładysławKupiec">W sprawie projektu uchwały Sejmu dotyczącej samorządu pracowniczego poseł J. Barecki zaproponował, aby uchwała była zwięzła i syntetyczna, podkreślająca jedynie sprawy najważniejsze. Powinna ona w szczególności dotyczyć takich problemów, jak rola samorządu, ocena stanu jego wdrażania, a także zalecenia dalszego rozwoju ruchu samorządowego. Proponuje się również, aby w uchwale zawrzeć postanowienie o powołaniu Izby Samorządowej przy Sądzie Najwyższym oraz Centralnego Zespołu Konsultacyjnego ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw przy Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PosełWładysławKupiec">Jeśli chodzi o Centralny Zespół Konsultacyjny ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw, to w przedstawionych założeniach proponuje się, aby miał on charakter opiniodawczo-doradczy i badawczo-instruktażowy oraz by został umiejscowiony przy Komisji ds. Samorządu. W skład zespołu ma wejść 20 do 30 wybitnych praktyków i teoretyków samorządu pracowniczego, powołanych przez Prezydium Sejmu spośród kandydatów zaproponowanych przez Komisję ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw. Proponuje się rozważyć rozwiązanie, w myśl którego zespołowi przewodniczyłby członek Komisji Sejmowej ds. Samorządu.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PosełWładysławKupiec">Proponuje się następujące zadania zespołu:</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#PosełWładysławKupiec">- Analiza wdrażania i stosowania przepisów ustawy o samorządzie pracowniczym przedsiębiorstwa państwowego i przepisów wykonawczych oraz przedstawianie Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw wniosków wynikających z tej analizy;</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#PosełWładysławKupiec">-opiniowanie aktów prawnych dotyczących samorządu pracowniczego przedsiębiorstw;</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#PosełWładysławKupiec">- wyjaśnianie zainteresowanym wątpliwości powstających w trakcie działalności samorządów - podejmowanie interwencji w razie stwierdzenia naruszenia przepisów ustawy;</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#PosełWładysławKupiec">- koordynowanie działalności szkoleniowej;</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#PosełWładysławKupiec">- pomoc zespołom konsultacyjnym do spraw samorządu pracowniczego przedsiębiorstw działającym przy wojewódzkich zespołach poselskich i nadzór nad ich działalnością;</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#PosełWładysławKupiec">- gromadzenie i analiza informacji o działalności samorządu oraz przedstawianie Komisji do Spraw Samorządu Pracowniczego okresowych informacji.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#PosełWładysławKupiec">Ponadto podaje się do rozważenia w przyszłości koncepcję wyposażenia Zespołu w prawo kierowania do samorządu pracowniczego zaleceń podejmowanych zadań o charakterze ogólnokrajowym, zwłaszcza służących realizacji NPSG.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełWitoldGadomski">Uważam, że przedstawiona koncepcja zespołu konsultacyjnego, ma pewne słabości. Po pierwsze, proponowany jego skład nie zapewnia operatywnego działania. Postuluję w związku z tym, aby przy Kancelarii Sejmu utworzyć jakiś pion wykonawczy, wdrażający ustalenia Komisji. Uważam również, że przewiduje się zbyt szerokie uprawnienia dla tego zespołu. Część spraw sugerowanych jako zadania zespołu winna bezwzględnie znajdować się jedynie w gestii Sejmu. Szczególnie niepokoi mnie przyszłościowa propozycja wyposażenia zespołu w prawo do wydawania zaleceń samorządom. Jest to sprawa o charakterze ustrojowym i wydaje mi się, że takie prawo może mieć tylko Sejm i to pod warunkiem bardzo świadomego i kontrolowanego działania.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełWitoldGadomski">Pragnę podkreślić, że widzę potrzebę utworzenia w kraju organu zajmującego się sprawami samorządu, uważam że ulokowanie go przy Sejmie jest rozwiązaniem prawidłowym - tym niemniej sama koncepcja wymaga jeszcze dokładniejszego opracowania.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełWitoldGadomski">Istnieje potrzeba, aby w kraju powstała placówka czy służba, która by dokonywała rozpoznania wszystkich danych dotyczących samorządu. Obecnie uzyskujemy dane sporadyczne i w sposób wyrywkowy. Tworząc samorząd utworzyliśmy instytucję, która współrządzi Polską, a nie ma żadnej instytucji, która by się przypatrywała towarzyszącym temu zjawiskom. Dlatego też pożądana jest analiza i kontrola tej działalności. Konieczne jest również odfetyszyzowanie idei samorządowej. Wmawia się niejednokrotnie społeczeństwu, że samorząd zbawi Polskę i ukoi wszystkie dolegliwości. Upowszechniane są mity o jugosłowiańskiej idei samorządowej, a tymczasem 2 mln Jugosłowian podejmuje emigrację zarobkową, bo nie może znaleźć pracy w kraju.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełWitoldGadomski">Jednym z naczelnych zadań powinno być więc upowszechnianie właściwej idei samorządowej, gdyż jest on wielką sprawą, ale wymaga umiaru i realizmu. Nie ma co koordynować, trzeba po prostu działać. Ustawa o samorządzie zakłada znaczną rotację kadry samorządowej. Nigdzie w Europie samorządnie ma tak wielkich kompetencji, wszelkie funkcje w tym zakresie sprawuje rada nadzorcza. Powinniśmy wypracować system kształcenia i przygotowania kadr do działalności samorządowej. Niezbędne jest również stworzenie, być może w Kancelarii Sejmu, odpowiedniego aparatu wykonawczego, niezależnie od działających doradców.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełEdwardZgłobicki">Jeżeli zdecydujemy się na powołanie Centralnego Zespołu Konsultacyjnego, trzeba uściślić zakres jego działania i w kilku punktach sformułować stojące przed nim zadania. Powinny one dotyczyć pomocy konsultacyjnej dla powstałych już w poszczególnych województwach systemów oddolnych, zaś podstawową sprawą jest szkolenie i kształcenie kadr. Mam wątpliwości wynikające z własnego doświadczenia, czy można szkolić działaczy samorządowych, tak jak to się robi obecnie, bez brania odpowiedzialności za upowszechniane na tych szkoleniach treści. Na tego rodzaju spotkaniach dyskutuje się często co słuszne, a co niesłuszne w ustawie, często bez udziału ludzi kompetentnych. Naczelnym zadaniem zespołu powinno być więc wypracowanie systemu szkolenia i kształcenia kadr, tym bardziej że ustawa przewiduje ich znaczną rotację. Trzeba jednocześnie czuwać nad tym, co szkolący mówią. Do zadań zespołu należeć powinno organizowanie i zbieranie informacji o pracy samorządu, a także pomoc prawna w interpretowaniu kwestii budzących wątpliwości. Słuszne jest podkreślenie, że w pracach zespołu powinni brać udział nie tylko teoretycy, ale i ludzie z bogatym doświadczeniem. Dążyłbym do wyrugowania zapisu mówiącego o podejmowaniu interwencji w razie naruszenia przepisów prawnych; nie możemy stwarzać sytuacji, w których naszym autorytatywnym sądem doprowadzimy do konfliktów. Te sprawy reguluje ustawa i nie powinniśmy ich podejmować na obecnym etapie. Przychylam się do zdania, że konieczny jest aparat lub komórka wykonawcza, do w układach społecznych nie zawsze wszystko możne rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełZbigniewPruszkowski">Idea powołania zespołu jest słuszna, gdyż Komisja nie może rozpatrywać całokształtu spraw samorządów w Polsce. Zespół ten musi być na razie całkowicie pod naszą kontrolą, niestosowne byłoby udzielanie mu uprawnień do interwencji, gdyż wszystkie załogi wiedzą, pod czyją są ochroną. Niedobre by było przekazywanie części uprawnień zespołowi przed ugruntowaniem się pozycji samorządu, nie mówiąc już o tym, że część spraw może się wymknąć spod naszej kontroli.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełZbigniewPruszkowski">Za słuszną uznaję myśl powołania w Sejmie odpowiedniej komórki administracyjnej obsługującej te sprawy.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełZbigniewPruszkowski">Już nieraz podnosiliśmy na naszych spotkaniach sprawę szkolenia działaczy samorządowych, gdyż to w 50% decyduje o sprawności działania samorządów. Krótkie kadencje powodują dużą rotację działaczy, proces szkolenia musi więc trwać stale, a my jeszcze nie ruszyliśmy z miejsca. Prowadzone obecne szkolenia są częstokroć przeciwne Idei samorządu; trzeba je wstrzymać, bo w większości przypadków szkodzą samej idei. Zespół powinien prowadzić te szkolenia centralnie, czy też w rozpisaniu na poszczególne województwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełZenonSzulc">Jest kilka spraw bezspornych. Centralny Zespół Konsultacyjny musi wyjść naprzeciw potrzebom samorządu. My nie możemy sprostać wszystkim zadaniom, otrzymujemy bardzo bogatą korespondencję, dajemy wyjaśnienia, interpretacje itp. Drugą bezsporną sprawą jest konieczność szkolenia działaczy samorządowych w duchu ustawy. Dotyczy to nie tylko ustawy o samorządzie, ale również o reformie gospodarczej. Współuczestnictwo samorządu w zarządzaniu przedsiębiorstwem wymaga również wiedzy ekonomicznej. Tymczasem - jak wynika z wielu przeprowadzonych wizyt - na spotkaniach dotyczących oceny wdrażania reformy gospodarczej działacze samorządowi na ogół nie zabierają głosu, gdyż najczęściej po prostu nie mają wiedzy na ten temat, a jest ona przecież warunkiem poprawnego sprawowania podjętych funkcji. Słaba znajomość mechanizmów reformy dotyczy zarówno robotników, jak i kadry inżynieryjno-technicznej. Mogliśmy się o tym przekonać, gdy występowano o wzrost płac i skrócenie czasu pracy, niezależnie od realiów gospodarki. Sam zespół lub też punkt konsultacyjny nie spełni właściwej roli w kształceniu kadr samorządowych. Należy więc zachować samodzielność samorządów, a ich program działania w dziedzinie samokształcenia musi obejmować elementy ekonomiczne. Być może Centralny Zespół Konsultacyjny mógłby podjąć wspólne działania z Ministerstwem Oświaty, aby upowszechniać tę wiedzę już w szkołach. Często absolwenci studiów wyższych, zwłaszcza technicznych, nie mają podstawowych elementów wiedzy z dziedziny zarządzania.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełZenonSzulc">Podzielam pogląd o potrzebie uniknięcia stwierdzeń dotyczących zaleceń, gdyż społeczeństwo wyczulone jest na elementy dyrygowania. W pełni zgadzam się z tym, że w punktach konsultacyjnych powinni pracować ludzie o głębokiej wiedzy, dla których byłaby to podstawowa praca. Nasza Komisja powinna rozstrzygać spory, jeżeli wszystkie organa łącznie z ekspertami, Centralnym Zespołem Konsultacyjnym itp. nie dadzą sobie rady.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełZenonSzulc">Ekspert Komisji dr Bronisław Ziemianin: Nie do pomyślenia jest, by zespół konsultacyjny miał uprawnienia władcze w stosunku do tych, których konsultuje. Jest to nie do przyjęcia z prawnego punktu widzenia. Zespół taki powinien składać oświadczenia wiedzy, a nie woli. Nie może więc pełnić funkcji koordynacyjnych, kontrolnych i interwencyjnych. Powinien on naświetlać sprawy w większym zakresie, niż to robi obecnie Komisja, ale powinien być jej ciałem pomocniczym. Wspólna powinna być administracja Komisji i zespołu, gdyż inaczej groziłoby niebezpieczeństwo dwutorowości działania. Zespół powinien mieć dużą autonomię jedynie w sprawach informacji i szkolenia, ale w innych powinna się wypowiadać Komisja, jeśli nie Sejm. Podzielam pogląd dotyczący szkolenia, którym powinien zająć się Centralny Zespół Konsultacyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełJózefBarecki">Czy to rzeczywiście będzie ograniczenie uprawnień Sejmu? Nasza komisja ma szczegółowo ustalone uprawnienia, lecz bardzo wiele z tego, co robimy, nie leży w naszych kompetencjach. Życie nas zmusiło do podjęcia tych spraw, ale nie jesteśmy fachowcami i nie mamy do tego uprawnień. Nie ma mowy, aby ta idea doprowadziła do samodzielności nowo tworzonego ciała, czy też wyposażenia go w kompetencje władcze. Mówimy wyraźnie, że zespół miałby charakter opiniodawczo-doradczy i badawczo-instruktażowy, przy czym charakter badawczy należy rozumieć jako gromadzenie informacji.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełJózefBarecki">Głębszego zastanowienia wymaga sam problem kierowania samorządami. Trzeba zastanowić się, na ile jest to w ogóle kwestia do rozwiązania. Prawdopodobnie kierowanie samorządami powinno oznaczać wymóg przestrzegania przez nie prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełWitoldGadomski">Pragnę zilustrować powyższy problem konkretnym przykładem. Mówi się np. obecnie bardzo wiele o potrzebie walki z inflacją. Sporo również robi się w tej sprawie na szczeblu centralnym. Zapytuję, kto w takiej sytuacji ma zwrócić się do samorządów z sugestią, aby również one podjęły ten problem i rozpoczęły konkretne działania? Nie chodzi mi o to, aby dyrygować samorządami - uważam, że byłoby to bardzo niepożądane - tym niemniej sądzę, że musi istnieć organ sejmowy mający prawo zwracania się do samorządów w sprawach szczególnie ważnych z punktu widzenia całego kraju. Jeśli takiego organu nie będzie, wówczas potężna instytucja zasięgu ogólnokrajowym pozostanie poza wszelkimi wpływami przy realizowaniu polityki państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełJózefBarecki">Omawiany teraz problem jest bez wątpienia niezwykle ważny i na pewno komisja będzie musiała się nim zająć. Teraz jednak chciałbym wrócić do dyskusji nad koncepcją zespołu konsultacyjnego. Skupię się na proponowanych zadaniach zespołu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełJózefBarecki">Uważam, że punkt 1 jest chyba bezdyskusyjny. Chodzi w nim o funkcje doradcze zespołu wobec Komisji. Podobnie oceniam punkt 2, w którym co najwyżej należałoby dokonać niewielkich korekt redakcyjnych. W pkt 5 proponuję, aby mówić nie tylko o wyjaśnianiu, ale również o interpretacji przepisów. Zmian wymaga pkt 4. Wydaje mi się, że zespół nie powinien podejmować interwencji, bowiem spory i ich rozwiązywanie leżą w gestii sądów. Chodziłoby tu raczej o sygnalizowanie komisji sejmowej problemów o charakterze konfliktowym. Pkt 5 uważam za niewykonalny. Tego typu zespół nie jest w stanie koordynować, a co za tym idzie organizować działalności szkoleniowej w całym kraju. Natomiast widzę potrzebę, aby zespół zajmował się sprawą oceny i ewentualnie ogólnego programowania działalności szkoleniowej. Przy okazji chciałbym dodać, że w poszczególnych resortach - jak wynika to z materiałów, które otrzymaliśmy od innych komisji - powstają już takie formy szkolenia, które powinniśmy chyba zaakceptować. Poza tym uważam, że nasza komisja powinna odrębnie zająć się problemem szkolenia, m.in. podejmując prace nad komentarzem do ustawy o samorządzie.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełJózefBarecki">Punkt 6 uważam również za bezdyskusyjny, ale po wyeliminowaniu nadzoru nad działalnością WZP. To absolutnie nie może leżeć w gestii zespołu. Jeśli chodzi o pkt 7 to uważam, iż nie ma potrzeby mówienia o gromadzeniu i analizie informacji o działalności samorządu. To zadanie jest zawarte w sposób szczegółowy w poprzednich punktach. Natomiast pozostawiłbym instytucjonalny obowiązek składania okresowych informacji. Do wykazu zadań dodałbym również ocenę sposobu przedstawiania spraw związanych z samorządem pracowniczym w środkach masowego przekazu. Oczywiście nie chodzi mi o kontrolę każdej publikacji, lecz o pewną syntezę odpowiadającą na pytanie, w jaki sposób społeczeństwo jest informowane o sprawach samorządu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PosełJózefBarecki">Widzę również potrzebę pewnej korekty tego, co mówi się o składzie zespołu. Nie trzeba chyba używać słowa „wybitni”, praktycy i teoretycy, nie trzeba również mówić, że chodzi o specjalistów w sprawach samorządu pracowniczego - gdyż takich specjalistów na dobrą sprawę jeszcze nie ma. Warto natomiast określić, jakie dziedziny nauki muszą być reprezentowane w składzie zespołu.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PosełJózefBarecki">Jestem również za podkreślaną w dyskusji bardzo ścisłą współpracą zespołu z komisją sejmową. Rozumiem, że zapewnienie takiej współpracy może nastąpić jedynie przy odpowiednim zapleczu materialnym (np. wspólny lokal, wspólny sekretariat itp.). Chociaż wiemy o trudnościach w tym względzie w Sejmie, tym niemniej rozumiem, że jestem upoważniony przez Komisję do wystąpienia wobec Prezydium Sejmu z odpowiednimi inicjatywami w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PosełJózefBarecki">Podsumowując naszą dyskusję rozumiem, iż widzimy potrzebę powołania zespołu, jednak dostrzegamy konieczność dopracowania jego koncepcji. Uważam też, że mówiąc o zespole musimy również pamiętać o projekcie powołania Izby Samorządowe j przy Sądzie Najwyższym. Powoływany zespół musi przede wszystkim pełnić wobec komisji sejmowe j funkcje usługowe i nie może przejmować kompetencji Komisji.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#PosełJózefBarecki">Ekspert Komisji dr Bronisław Ziemianin: Osobiście uważam, iż nie ma potrzeby nalegania na utworzenie wspomniane j izby samorządowej. Samorząd załatwia sprawy merytoryczne. W związku z tym ewentualne spory i konflikty mogą być załatwiane w odpowiednich merytorycznych izbach Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PosełJózefBarecki">Rozumiem, że sprawę tę jeszcze przedyskutujemy.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#PosełJózefBarecki">Przechodząc do kolejnego punktu pragnę poinformować, że do Sejmu wpłynęło pismo grupy obywateli dotyczące spraw samorządu. Depozytariuszem pisma był Szymon Jakubowicz. List, niezwykle obszerny, jest do wglądu dla obywateli posłów. W moim odczuciu stanowi on zbiór postulatów, z których część uważam za słuszne, innych jednak tak bym nie ocenił. Znajdują się w nim również ewidentne przekłamania. Warto jeszcze wspomnieć, że list ten w 5 dni po jego wysłaniu do Sejmu znalazł się również w rozgłośni RWE i był przez tę rozgłośnię propagowany. Na list odpowie Prezydium Sejmu. Jednak w związku z jego nadaniem przez RWE być może warto by być może warto ty również podjąć jakąś polemikę w toku wystąpienia na posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#PosełJózefBarecki">Chcę poświęcić jeszcze kilka słów naszej Komisji. Najbliższe posiedzenie Sejmu zakończy pewien etap w jej pracy. Po posiedzeniu będziemy musieli przedyskutować plan naszej działalności na przyszłość. Są jednak sprawy pilne, wymagające jak najszybszego rozwiązania. Mam tu na myśli przede wszystkim sprawę działania samorządu w resorcie górnictwa i energetyki. Jak obywatele posłowie zapewne pamiętają, sformułowaliśmy już w przeszłości negatywne oceny działania samorządów w tym zakresie. Z przedłożonych nam przez Komisję Górnictwa uwag wynika jednak, że nasze oceny nie zostały uwzględnione. Uwagi te zawierają wiele wysoce niepokojących sformułowań, których zasadność w świetle ustawy budzi wątpliwości. Myślę więc, że problemem samorządu w resorcie górnictwa musimy zająć się możliwie jak najszybciej.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#PosełJózefBarecki">Posłowie postanowili, aby prezydium Komisji odbyło w tej sprawie posiedzenie wspólne z prezydium Komisji Górnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełZenonSzulc">Również opowiadam się za możliwie szybkim spotkaniem prezydiów. Tym niemniej uważam, że sprawa jest poważniejsza i szersza. Jak wiadomo, w górnictwie praktycznie nie wdrożono reformy i tu widziałbym szerszą przesłankę takiego, a nie innego stanu samorządu. Dlatego proponuję, aby w posiedzeniu uczestniczyli również przedstawiciele pełnomocnika rządu do spraw reformy, przedstawiciele KC PZPR oraz resortu górnictwa.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełZenonSzulc">Poseł Jan Konieczny (PZPR); Cieszę się, że poseł Z. Szulc zwrócił uwagę na szersze uwarunkowania działalności samorządów w górnictwie. Jestem również członkiem Komisji Górnictwa i znam szersze tło tych problemów. Otóż należy pamiętać, że w górnictwie niewielu pracowników chce podjąć działalność w samorządzie. Samorząd będzie bowiem musiał ustosunkować się do pracy w wolne soboty, nakłaniając załogi do stałego, a nie incydentalnego podejmowania pracy w dni ustawowo wolne. W kontekście tego i innych faktów musimy pamiętać o nierozłączności spraw reformy i samorządów.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełZenonSzulc">W kolejnym punkcie Komisja rozpatrzyła odpowiedź pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej na dezyderaty nr 5, 6 i 7 przesłane przez Komisję. W odpowiedzi stwierdza się m.in., że w okresie zawieszenia stanu wojennego organy założycielskie przedsiębiorstw zostały upoważnione do zawieszenia działalności organów samorządu załogi przedsiębiorstwa państwowego, jeżeli ich działalność narusza porządek prawny podstawowe interesy społeczne. Wszyscy ministrowie i wojewodowie zostali zapoznani z treścią dezyderatu oraz poinformowani o obowiązku przesłania odpisu decyzji o zawieszeniu działalności samorządu do Sejmowej Komisji ds. Samorządu Pracowniczego.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełZenonSzulc">W odpowiedzi stwierdza się również, że w strukturze administracji państwowej były i będą podejmowane działania dla bezwzględnego egzekwowania ustawowego wymogu powoływania dyrektora przedsiębiorstwa lub zrzeszenia, po przeprowadzeniu procedury konkursowej. Brak dostosowania się do tego wymogu jest w tym względzie istotnym naruszeniem prawa i przeczy konstrukcyjnej dla reformy gospodarczej zasadzie praworządności w stosunkach gospodarczych. W stosunku do osób winnych zaniechania procedury konkursowej będą wyciągane konsekwencje dyscyplinarne. Jednak na tle obecnie obowiązujących przepisów organy administracji państwowej nie mają formalnego wpływu na powoływanie dyrektorów zrzeszeń dobrowolnych, nie mają również uprawnień do sprawowania nadzoru nad działalnością tych zrzeszeń. Dlatego też w przypadku uchybień w procedurze konkursowej przy wyłanianiu kandydatów na stanowisko dyrektora zrzeszenia jedynym prawnie w pełni skutecznym środkiem oddziaływania na Radę Zrzeszenia jest sądowa odmowa dokonania wpisu nazwiska dyrektora do rejestru przedsiębiorstw i zrzeszeń.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PosełZenonSzulc">Wypowiadając się w kwestii konieczności zapewnienia reprezentacji przedstawicieli rad pracowniczych w radzie zrzeszenia, pełnomocnik rządu ds. reformy gospodarczej potwierdził w odpowiedzi niezbędność uzupełnienia składu rad zrzeszeń o przedstawicieli samorządów załóg zrzeszonych przedsiębiorstw. Wyraził on jednocześnie opinię, że w stosunku do zrzeszeń dobrowolnych, wobec których organa administracji państwowej nie mają wynikających z ustawy uprawnień nadzorczych, możliwości oddziaływania przedstawicieli administracji państwowej są ograniczone do form perswazyjnych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>