header.xml 40.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-193839-snt-ppxxx-00006-01">
  <fileDesc>
    <titleStmt>
      <title>6 posiedzenie Senatu II RP</title>
    </titleStmt>
    <publicationStmt>
      <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p>
    </publicationStmt>
    <sourceDesc>
      <bibl>
        <title>6 posiedzenie Senatu II RP</title>
        <publisher>Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher>
        <note type="system">II RP</note>
        <note type="house">Senat</note>
        <note type="termNo">5</note>
        <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note>
        <note type="sessionNo">6</note>
        <note type="dayNo">1</note>
        <date>1939-03-09</date>
      </bibl>
    </sourceDesc>
  </fileDesc>
  <profileDesc>
    <particDesc>
      <person xml:id="AzebytenwyrokWielkiegoMarszalkazostalnalezyciewykonanyRzeczpospolitapozaolbrzymimizdobyczamiuzyskanymiodchwiliodzyskanianiepodlegloscijakwspanialaizwycieskaarmianaszaumilowaniecalegonarodujakGdyniajaknowopowstajacyCentralnyOkregPrzemyslowywinnajeszczekrzepkostanacnaswoichwschodnichrubiezachbyjenajbardziejscisleorganiczniezespoliczcalosciaPanstwa" role="speaker">
        <persName>Ażeby ten — „wyrok” Wielkiego Marszałka został należycie wykonany, Rzeczpospolita poza olbrzymimi zdobyczami uzyskanymi od chwili odzyskania niepodległości, jak wspaniała i zwycięska armia nasza — umiłowanie całego narodu, jak Gdynia, jak nowopowstający Centralny Okręg Przemysłowy — winna jeszcze krzepko stanąć na swoich wschodnich rubieżach, by je najbardziej ściśle organicznie zespolić z całością Państwa.</persName>
      </person>
      <person xml:id="BocprzeciezrozwojgospodarczyziemwschodnichstworzyzjednejstronynajsilniejszewiezyktorezwiazaziemiewschodniezresztaPolskizdrugiejzasstronywzmocnielementpolskinatychziemiachgdyzzainwestycjamiidziezwyklenaplywnajlepszegopanstwowotworczegoelementupolskiegoWtensposobodszeregujuzlattrwajacyodplywpolskoscizewschodunazachodidoosrodkowcentralnychzostanieskuteczniezahamowanyczegoprzeciezprzedewszystkimdlaziemtychwymagapolskaracjastanu" role="speaker">
        <persName>Boć przecież rozwój gospodarczy ziem wschodnich stworzy z jednej strony najsilniejsze więzy, które zwiążą ziemie wschodnie z resztą Polski, z drugiej zaś strony wzmocni element polski na tych ziemiach, gdyż za inwestycjami idzie zwykle napływ najlepszego, państwowo twórczego elementu polskiego. W ten sposób od szeregu już lat trwający odpływ polskości ze wschodu na zachód i do ośrodków centralnych zostanie skutecznie zahamowany, czego przecież przede wszystkim dla ziem tych wymaga polska racja stanu.</persName>
      </person>
      <person xml:id="ChcialbymtujeszczezaapelowacdoWysokiegoRzadubyprzedsiebiorstwapanstwowewzorempraktykistosowanejwcentrumkrajulokowalyfunduszeemerytalnoubezpieczeniowewmiastachwolynskichwbudownictwie" role="speaker">
        <persName>Chciałbym tu jeszcze zaapelować do Wysokiego Rządu, by przedsiębiorstwa państwowe wzorem praktyki stosowanej w centrum kraju lokowały fundusze emerytalno-ubezpieczeniowe w miastach wołyńskich w budownictwie</persName>
      </person>
      <person xml:id="DlategojedynadrogawiodacadorealnegozjednoczeniajestdrogaposzukiwaniamaksimumwspolnotypomiedzywszystkimiPolakamizaprzegnieciawszystkichdoodpowiedzialnosciidopracynarzeczdobrapublicznegopozostawieniazesietakwyrazejaknajmniejbezrobotnychpozostawieniapozanawiasemzyciapublicznegojaknajmniejtychktorzywwalcewnegacjiswojewlasnesilyniszczainieprzyczyniajasiedowzrostusilyPanstwaKiedyspadlyhistoryczneslowaMarszalkaPilsudskiegootymzezaduzojestnieprawosciDzisiajdowszystkichtrzebabypowiedziec" role="speaker">
        <persName>Dlatego jedyną drogą, wiodącą do realnego zjednoczenia, jest droga poszukiwania maksimum wspólnoty pomiędzy wszystkimi Polakami, zaprzęgnięcia wszystkich do odpowiedzialności i do pracy na rzecz dobra publicznego, pozostawienia, że się tak wyrażę, jak najmniej „bezrobotnych”, pozostawienia poza nawiasem życia publicznego jak najmniej tych, którzy w walce, w negacji swoje własne siły niszczą, i nie przyczyniają się do wzrostu siły Państwa. Kiedyś padły historyczne słowa Marszałka Piłsudskiego o tym, że za dużo jest nieprawości. Dzisiaj do wszystkich trzeba by powiedzieć</persName>
      </person>
      <person xml:id="DotychczasbowiemwidocznesanaWolyniusladystraszliwychspustoszenwielkiejwojnychociazbywpostacinieodbudowanychjeszczewieluspalonychdomowzakladowprzemyslowychbudynkowkolejowychitp" role="speaker">
        <persName>Dotychczas bowiem widoczne są na Wołyniu ślady straszliwych spustoszeń wielkiej wojny, chociażby w postaci nieodbudowanych jeszcze wielu spalonych domów, zakładów przemysłowych, budynków kolejowych itp.</persName>
      </person>
      <person xml:id="DyskusjanadbudzetemMinisterstwaKomunikacjiprzynioslanamniewielepocieszajacychmomentowalbowiemjakkolwiekwiemyzesprawnoscipunktualnoscnaszychkoleistalasiejuznawetslawnatojednakniepodnoszonotegododatniegomomentuchocbyztegopowoduzewgrudniuprzedswietaminastapilwielkizatorWiecniepodkreslonopunktualnoscinaconaszekolejepanstwowezaslugujanatomiastpodkreslonobrakiwtaborzewparowozachiwwagonachorazprzyslowiowozlystandrogbitychiwodnychPodniesionomiedzyinnymiwolanieoregulacjeWislyktoranieuregulowanahamujerozwojwszelkiegosrodladowegohandluwodnego" role="speaker">
        <persName>Dyskusja nad budżetem Ministerstwa Komunikacji przyniosła nam niewiele pocieszających momentów, albowiem jakkolwiek wiemy, że sprawność i punktualność naszych kolei stała się już nawet sławną, to jednak nie podnoszono tego dodatniego momentu choćby z tego powodu, że w grudniu przed świętami nastąpił wielki zator. Więc nie podkreślono punktualności, na co nasze koleje państwowe zasługują, natomiast podkreślono braki w taborze, w parowozach i w wagonach oraz przysłowiowo zły stan dróg bitych i wodnych. Podniesiono między innymi wołanie o regulację Wisły, która nieuregulowana hamuje rozwój wszelkiego śródlądowego handlu wodnego.</persName>
      </person>
      <person xml:id="IjakwwiekachminionychtaktezidzisobronegranicRzeczypospolitejszerzeniepoglebianieiutrwalaniekulturyipolskoscinatychziemiachzapierwszyswojobowiazekuwazaczawszebedzie" role="speaker">
        <persName>I jak w wiekach minionych, tak też i dziś — obronę granic Rzeczypospolitej, szerzenie, pogłębianie i utrwalanie kultury i polskości na tych ziemiach — za pierwszy swój obowiązek uważać zawsze będzie.</persName>
      </person>
      <person xml:id="JakurzeczywistnictencelzorganizowanianaroduwsluzbiepanstwaOdpowiadamnatopytanie" role="speaker">
        <persName>Jak urzeczywistnić ten cel zorganizowania narodu w służbie państwa? Odpowiadam na to pytanie</persName>
      </person>
      <person xml:id="JestemprzekonanyzetakiemocnejasneiszczerepostawieniesprawynietylkoznalazlobydrogedosercPolakowalezyskalobysilezniewalajacegonakazu" role="speaker">
        <persName>Jestem przekonany, że takie mocne, jasne i szczere postawienie sprawy nie tylko znalazłoby drogę do serc Polaków, ale zyskałoby siłę zniewalającego nakazu.</persName>
      </person>
      <person xml:id="JeslichodziopolitykewewnetrznatopierwszymobowiazkiemiprawemRzadujestabywkrajupanowalladiporzadekOczekujemy" role="speaker">
        <persName>Jeśli chodzi o politykę wewnętrzną, to pierwszym obowiązkiem i prawem Rządu jest, aby w kraju panował ład i porządek. Oczekujemy</persName>
      </person>
      <person xml:id="JezeliwiecmowaoautonomiitomozemyotymmowicwtedygdybynastapiloporozumienieobuzywiolowSkorotegoporozumienianiemajezelinienastapiuspokojenietamtychterenowtooautonomiiniemozebycmowyAczyzpunktuwidzeniaukrainskiegorzeczywiscietojesttakipostulatktorybezwzglednieprzyczynilbysiedonormalizacjistosunkowProszePanowhistoriaruchowmniejszosciowychzawszeiwszedziedajenamprzykladyzedlamniejszoscizamieszkujacejdanepanstwozazwyczajrzadcentralnyawprzeszloscipowiedzialbymkoronatoznaczycentrumpanstwabylytymczynnikiemregulujacymczestoprzychylnienarzeczmniejszoscijejpostulatylokalneDlategoiwtychwarunkachraczejodrzaducentralnegonarodukrainskinaterenietrzechpoludniowychwojewodztwmoglbysiespodziewaczrozumieniadlaslusznychpostulatowanizeliwtereniebozkoniecznoscitamgdziejestwalkajestiduzotrudniejowzajemneporozumienieTocomowieniejestgoloslowneMyznaszejhistoriiznamyterzeczydoskonaleWmomenciekiedyKrolestwoKongresoweprzezuniepersonalnabylozwiazanezRosjawielokrotnieponaddecyzjemiejscowychczynnikowponadstanowiskoKonstantegoPawlowicza" role="speaker">
        <persName>Jeżeli więc mowa o autonomii, to możemy o tym mówić wtedy, gdyby nastąpiło porozumienie obu żywiołów. Skoro tego porozumienia nie ma, jeżeli nie nastąpi uspokojenie tamtych terenów, to o autonomii nie może być mowy. A czy z punktu widzenia ukraińskiego rzeczywiście to jest taki postulat, który bezwzględnie przyczyniłby się do normalizacji stosunków? Proszę Panów, historia ruchów mniejszościowych zawsze i wszędzie daje nam przykłady, że dla mniejszości zamieszkującej dane państwo zazwyczaj rząd centralny, a w przeszłości, powiedziałbym, korona — to znaczy centrum państwa — były tym czynnikiem regulującym często przychylnie na rzecz mniejszości jej postulaty lokalne. Dlatego i w tych warunkach raczej od rządu centralnego naród ukraiński na terenie trzech południowych województw mógłby się spodziewać zrozumienia dla słusznych postulatów aniżeli w terenie, bo z konieczności tam, gdzie jest walka, jest i dużo trudniej o wzajemne porozumienie. To, co mówię, nie jest gołosłowne. My z naszej historii znamy te rzeczy doskonale. W momencie, kiedy Królestwo Kongresowe przez unię personalną było związane z Rosją, wielokrotnie ponad decyzję miejscowych czynników, ponad stanowisko Konstantego Pawłowicza</persName>
      </person>
      <person xml:id="Kiedyjuzmowieotymproblemietochcialbymwyciagnacparewnioskownaprzyszloscbytasprawabylachocpodtymwzgledemszczesliwaokazjadouniknieciajeszczegorszychnastepstw" role="speaker">
        <persName>Kiedy już mówię o tym problemie, to chciałbym wyciągnąć parę wniosków na przyszłość, by ta sprawa była choć pod tym względem szczęśliwą okazją do uniknięcia jeszcze gorszych następstw.</persName>
      </person>
      <person xml:id="KiedymowaobudzeciestwierdzictrzebazewstosunkudojegocaloscidoscduzesumyprzeznaczamynaobroneChociaztojestbezwatpieniaciezaritoduzyjakispadanaludnosctojednakniktwPolscenajszerszemasyznajdujacesiewnajciezszympolozeniunikttejpozycjiniekwestionujeJezelijestjakieszyczeniejakasopiniatotaabybylaiunasliniaMaginotanaszaliniaPilsudskiegoczyChrobregooktorejwspominalpsprawozdawcageneralnyanietylkopiersizolnierzapolskiegoRzadmozezawszeliczycnanajwiekszeofiaryzestronyspoleczenstwagdybychodzilooumocnienienaszejobronnosciSpoleczenstwopolskiewiezenaszbudzetwojskowynatlewydatkownazbrojeniawcalymswieciektorewrokuubieglymjakobliczajazrodlaangielskieprzewyzszajawartosciacalyzapaszlotaswiatowegozenaszbudzetjestbardzoskromnyCzymsietenwyscigzbrojenskonczykazdyznassiezapytujeCzyskonczysieznowzbrojnymstarciemsilsilanarzuconymirozstrzygnieciamiczyzawieszeniembroniszukaniemrozwiazannadrodzepokojuMypragniemypokojutemusluzypolskapolitykazagranicznaIbycmozezenaszepragnienieinaszawiaraizwyscigzbrojenwnajblizszychlatachskonczysieodprezeniemmozesiezisciAleczyprzeztozmieniasienaszezadaniazmienisienaszepolozeniegeograficznezmieniasienieublaganeprawazyciaiprawanaciskuwielkichmasiwielkiejenergiizewschoduizachoduTosieniezmieniNiezmienisietonieublaganeprawozyciatamgdziezachwialasierownowagaizmienilasienaczyjasniekorzyscNiechniktnienarzekanazlylosgdybezradniepatrzylnazachodzacezmianynaprzesuwaniesilmaterialnychczyduchowychpolitycznychczywojskowychDlategotezdbaloscoutrzymanierownowagibedzienapewnotroskaciaglawewszystkichdziedzinachnaszegozyciapanstwowegobedziewymagalawielkichwysilkowiwielkiegozjednoczeniawszystkichsilpolskichnawetgdybyzbierajacasieburzaskonczylasierozpogodzeniem" role="speaker">
        <persName>Kiedy mowa o budżecie, stwierdzić trzeba, że w stosunku do jego całości dość duże sumy przeznaczamy na obronę. Chociaż to jest bezwątpienia ciężar i to duży, jaki spada na ludność, to jednak nikt w Polsce — najszersze masy, znajdujące się w najcięższym położeniu, nikt tej pozycji nie kwestionuje. Jeżeli jest jakieś życzenie, jakaś opinia, to ta, aby była i u nas linia Maginota, nasza linia „Piłsudskiego” czy Chrobrego, o której wspominał p. sprawozdawca generalny, a nie tylko piersi żołnierza polskiego. Rząd może zawsze liczyć na największe ofiary ze strony społeczeństwa, gdyby chodziło o umocnienie naszej obronności. Społeczeństwo polskie wie, że nasz budżet wojskowy na tle wydatków na zbrojenia w całym świecie, które w roku ubiegłym, jak obliczają źródła angielskie, przewyższają wartością cały zapas złota światowego, że nasz budżet jest bardzo skromny. Czym się ten wyścig zbrojeń skończy, każdy z nas się zapytuje. Czy skończy się znów zbrojnym starciem sił, siłą narzuconymi rozstrzygnięciami, czy zawieszeniem broni, szukaniem rozwiązań na drodze pokoju? My pragniemy pokoju, temu służy polska polityka zagraniczna. I być może, że nasze pragnienie i nasza wiara, iż wyścig zbrojeń w najbliższych latach skończy się odprężeniem, może się ziści. Ale czy przez to zmienią się nasze zadania, zmieni się nasze położenie geograficzne, zmienią się nieubłagane prawa życia i prawa nacisku wielkich mas i wielkiej energii ze wschodu i zachodu? To się nie zmieni. Nie zmieni się to nieubłagane prawo życia tam, gdzie zachwiała się równowaga i zmieniła się na czyjąś niekorzyść. Niech nikt nie narzeka na zły los, gdy bezradnie patrzył na zachodzące zmiany, na przesuwanie sił materialnych czy duchowych, politycznych czy wojskowych. Dlatego też dbałość o utrzymanie równowagi będzie na pewno troską ciągłą we wszystkich dziedzinach naszego życia państwowego, będzie wymagała wielkich wysiłków i wielkiego zjednoczenia wszystkich sił polskich, nawet gdyby zbierająca się burza skończyła się rozpogodzeniem.</persName>
      </person>
      <person xml:id="komentarz" role="speaker">
        <persName>Komentarz</persName>
      </person>
      <person xml:id="KonczacomawianienaszychpostulatowgospodarczychpozostajemioswiadczycizmamyglebokanadziejezeWysokiRzadwwiekszejmierzenizdotychczasuwzglednipotrzebyWolyniawplanachinwestycyjnychnaokresnajblizszy" role="speaker">
        <persName>Kończąc omawianie naszych postulatów gospodarczych, pozostaje mi oświadczyć, iż mamy głęboką nadzieję, że Wysoki Rząd w większej mierze niż dotychczas uwzględni potrzeby Wołynia w planach inwestycyjnych na okres najbliższy.</persName>
      </person>
      <person xml:id="Ktosmoglbypowiedziec" role="speaker">
        <persName>Ktoś mógłby powiedzieć</persName>
      </person>
      <person xml:id="Marszalek" role="speaker">
        <persName>Marszałek</persName>
      </person>
      <person xml:id="Ministrowie" role="speaker">
        <persName>Ministrowie</persName>
      </person>
      <person xml:id="NaszczesciezagadnienieobszarowwschodnichzaczynabudziccorazwiekszezainteresowaniepolskiejopiniipublicznejistajesierowniezprzedmiotemcorazwiekszejuwaginaszejpolitykipanstwowejJesttozjawiskobardzopomyslneirokujacenadziejezetadysproporcjagospodarczaoktorejwyzejwspomnialemzostaniesystematycznieplanowoiskutecznieusunieta" role="speaker">
        <persName>Na szczęście zagadnienie obszarów wschodnich zaczyna budzić coraz większe zainteresowanie polskiej opinii publicznej i staje się również przedmiotem coraz większej uwagi naszej polityki państwowej. Jest to zjawisko bardzo pomyślne i rokujące nadzieję, że ta dysproporcja gospodarcza, o której wyżej wspomniałem, zostanie systematycznie, planowo i skutecznie usuniętą.</persName>
      </person>
      <person xml:id="NatejodpowiedzialnoscitrzebabudowaczjednoczenieiwydobywaniePolskiztychciezkichwarunkowwjakichonasieznajduje" role="speaker">
        <persName>Na tej odpowiedzialności trzeba budować zjednoczenie i wydobywanie Polski z tych ciężkich warunków, w jakich ona się znajduje.</persName>
      </person>
      <person xml:id="NaiwnezludzenieNieChodzijedynieotobytakiaktmobilizacjidokonalsienaprawdewatmosferzewykluczajacejgrebywszystkiewchodzacetuwrachubeczynnikipotrafilysiezdobycnaofiarnapostawewobecinteresowPanstwaAjezeliiwtedyniewzruszonapozostanietakaczyinnatwierdzapartykularnychinteresowjezelimimoprzekonywujacychdowodowzeniechodziozadnagreleczospelnieniewielkiegoobowiazkunieskapitulujezajadloscpartyjnazjednejczyzdrugiejstronybarykadyNieobawiamsietychmozliwoscibowierzemocnownieomylnyinstynktizdrowiemoralnenaroduGdytylkozostaniestworzonawlasciwapostawamoralnopolitycznazjednoczeniazlikwidowanieanarchistycznychoporowniebedziedoprawdyrzeczataktrudnajakdziskiedywiekszoscPolakowzarownopostronierzadowejjakiopozycjiszczerzeiuczciwiewierzywpotrzebewewnetrznejwalkipolitycznejimanadziejezelepszejutroPolskimoznaosiagnacnadrodzezniszczeniakonkurencyjnychgruppolitycznychLudzieciniemajaracjiZadenzistniejacychobecnieobozowpolitycznychwPolsceniemadoscsilyabymocsamemurozwiazacwewnetrznopolitycznezagadnieniaPolskiWobecnychwarunkachniezarysowujasietezperspektywybyktorykolwiekzobozowsilytakiewnajblizszejprzyszloscimoglzmobilizowacIdlategowlasniekoncentracjasilzjednoczeniewszystkichczynnikownarodowychwjednymoboziejestniejednazmozliwoscialepoprostukoniecznosciapanstwowanajwyzszejwagi" role="speaker">
        <persName>Naiwne złudzenie? Nie. Chodzi jedynie o to, by taki akt mobilizacji dokonał się naprawdę w atmosferze, wykluczającej grę, by wszystkie wchodzące tu w rachubę czynniki potrafiły się zdobyć na ofiarną postawę wobec interesów Państwa. A jeżeli i wtedy niewzruszoną pozostanie taka czy inna twierdza partykularnych interesów, jeżeli mimo przekonywujących dowodów, że nie chodzi o żadną grę, lecz o spełnienie wielkiego obowiązku, nie skapituluje zajadłość partyjna z jednej czy z drugiej strony barykady? Nie obawiam się tych możliwości, bo wierzę mocno w nieomylny instynkt i zdrowie moralne narodu. Gdy tylko zostanie stworzona właściwa postawa moralno-polityczna zjednoczenia, zlikwidowanie anarchistycznych oporów nie będzie doprawdy rzeczą tak trudną jak dziś, kiedy większość Polaków zarówno po stronie rządowej jak i opozycji szczerze i uczciwie wierzy w potrzebę ... wewnętrznej walki politycznej i ma nadzieję, że lepsze jutro Polski można osiągnąć na drodze zniszczenia konkurencyjnych grup politycznych. Ludzie ci nie mają racji. Żaden z istniejących obecnie obozów politycznych w Polsce nie ma dość siły, aby móc samemu rozwiązać wewnętrzno polityczne zagadnienia Polski. W obecnych warunkach nie zarysowują się też perspektywy, by którykolwiek z obozów siły takie w najbliższej przyszłości mógł zmobilizować. I dlatego właśnie koncentracja sił, zjednoczenie wszystkich czynników narodowych w jednym obozie jest nie jedną z możliwości, ale po prostu koniecznością państwową najwyższej wagi.</persName>
      </person>
      <person xml:id="NatomiastniemogepodzielicsugestiipsenTymoszenkidotyczacychrzekomejkoniecznoscistworzeniaautorytatywnejcentralnejkomorkiktorabymoglakoordynowacwszystkiesprawyukrainskieilikwidowacrozbieznoscipogladownasprawymniejszosciowewroznychinstytucjachinawetresortachsadzebowiemzeorganizacjanaszychwladzpanstwowychopartascislenaKonstytucjikwietniowejjesttakzwartaipelnaizwzupelnoscipotrafipozytywnierozwiazacporuszoneprzez" role="speaker">
        <persName>Natomiast nie mogę podzielić sugestii p. sen. Tymoszenki, dotyczących rzekomej konieczności stworzenia autorytatywnej centralnej komórki, która by mogła koordynować wszystkie sprawy ukraińskie i likwidować rozbieżności poglądów na sprawy mniejszościowe w różnych instytucjach i nawet resortach, sądzę bowiem, że organizacja naszych władz państwowych, oparta ściśle na Konstytucji kwietniowej, jest tak zwarta i pełna, iż w zupełności potrafi pozytywnie rozwiązać poruszone przez</persName>
      </person>
      <person xml:id="NiewiemczytobylyslowascislepPremieradzisiejszegoRzadujakiemialwypowiedziecdojednegozprezydentowmiastzktorymmniezadenstosunekideowopolitycznynielaczyMialpowiedziecdoniego" role="speaker">
        <persName>Nie wiem, czy to były słowa ścisłe p. Premiera dzisiejszego Rządu, jakie miał wypowiedzieć do jednego z prezydentów miast, z którym mnie żaden stosunek ideowo-polityczny nie łączy. Miał powiedzieć do niego</persName>
      </person>
      <person xml:id="Odrokumniejwiecejdalsiezauwazycwysocepocieszajacyobjaw" role="speaker">
        <persName>Od roku mniej więcej dał się zauważyć wysoce pocieszający objaw</persName>
      </person>
      <person xml:id="OgolniejuzznanymstalsieaforyzmpelenglebokiejmyslipolitycznejzeJozefPilsudskiwodznaroduskazalPolskenawielkosc" role="speaker">
        <persName>Ogólnie już znanym stal się aforyzm pełen głębokiej myśli politycznej, że Józef Piłsudski, wódz narodu, — „skazał” Polskę na wielkość</persName>
      </person>
      <person xml:id="PodniesieniezasmiastimiasteczekprzyczynisieprzedewszystkimdowzmocnieniaelementupolskiegoktorypowinienzastapicnaziemiachwschodnichelementzydowskiTymbardziejiznawsikresowejjestnamcorazciasniej" role="speaker">
        <persName>Podniesienie zaś miast i miasteczek przyczyni się przede wszystkim do wzmocnienia elementu polskiego, który powinien zastąpić na ziemiach wschodnich element żydowski. Tym bardziej, iż na wsi kresowej jest nam coraz ciaśniej.</persName>
      </person>
      <person xml:id="PodobnestanowiskozajmujeorganbiskupaChomyszynaNowaZoriaWydajemisiezetujestwlasciwypunktwyjsciazmianyorientacjispoleczenstwaukrainskiegoztamtychdzielnicwstosunkudoPanstwaPolskiegoeksterminacyjnapolitykadzisiejszegorzaduRosjinaterenieodZbruczadoDoncaitewypadkidoktorychdoprowadzatolerowaniepewnejakcjinieprzeciwstawianiesiepewnymposunieciomZcalalojalnosciamuszeprzyznaczeoswiadczeniezarownoprzedstawicielaUNDAjakksiezybiskupowukrainskichsawnajwyzszymstopniuuznaniaiszacunkugodne" role="speaker">
        <persName>Podobne stanowisko zajmuje organ biskupa Chomyszyna — „Nowa Zoria.” Wydaje mi się, że tu jest właściwy punkt wyjścia zmiany orientacji społeczeństwa ukraińskiego z tamtych dzielnic w stosunku do Państwa Polskiego — eksterminacyjna polityka dzisiejszego rządu Rosji na terenie od Zbrucza do Dońca i te wypadki, do których doprowadza tolerowanie pewnej akcji, nie przeciwstawianie się pewnym posunięciom. Z całą lojalnością muszę przyznać, że oświadczenie zarówno przedstawiciela UNDA, jak księży biskupów ukraińskich są w najwyższym stopniu uznania i szacunku godne.</persName>
      </person>
      <person xml:id="PodsekretarzeStanu" role="speaker">
        <persName>Podsekretarze Stanu</persName>
      </person>
      <person xml:id="PrawdajestzedzisiajwinnychpanstwachnpwNiemczechkredytysadawanekolejnictwu" role="speaker">
        <persName>Prawdą jest, że dzisiaj w innych państwach, np. w Niemczech, kredyty są dawane kolejnictwu</persName>
      </person>
      <person xml:id="PrezesRadyMinistrowiMinisterSprawWewnetrznychgenFelicjan" role="speaker">
        <persName>Prezes Rady Ministrów i Minister Spraw Wewnętrznych gen. Felicjan</persName>
      </person>
      <person xml:id="SDebski" role="speaker">
        <persName>S. Dębski</persName>
      </person>
      <person xml:id="SGiedroyc" role="speaker">
        <persName>S. Giedroyć</persName>
      </person>
      <person xml:id="SGodlewski" role="speaker">
        <persName>S. Godlewski</persName>
      </person>
      <person xml:id="SHasbach" role="speaker">
        <persName>S. Hasbach</persName>
      </person>
      <person xml:id="SKaminski" role="speaker">
        <persName>S. Kamiński</persName>
      </person>
      <person xml:id="SKobylanski" role="speaker">
        <persName>S. Kobylański</persName>
      </person>
      <person xml:id="SLechnicki" role="speaker">
        <persName>S. Lechnicki</persName>
      </person>
      <person xml:id="SMalinowski" role="speaker">
        <persName>S. Malinowski</persName>
      </person>
      <person xml:id="SOlchowicz" role="speaker">
        <persName>S. Olchowicz</persName>
      </person>
      <person xml:id="SPrystor" role="speaker">
        <persName>S. Prystor</persName>
      </person>
      <person xml:id="SRubinstein" role="speaker">
        <persName>S. Rubinstein</persName>
      </person>
      <person xml:id="SRubinsztejn" role="speaker">
        <persName>S. Rubinsztejn</persName>
      </person>
      <person xml:id="SSkoczylas" role="speaker">
        <persName>S. Skoczylas</persName>
      </person>
      <person xml:id="STworydlo" role="speaker">
        <persName>S, Tworydło</persName>
      </person>
      <person xml:id="STymoszenko" role="speaker">
        <persName>S. Tymoszenko</persName>
      </person>
      <person xml:id="SWolf" role="speaker">
        <persName>S. Wolf</persName>
      </person>
      <person xml:id="SajeszczewPolscetacyktorzyzuporemtepychdoktrynerowdowodza" role="speaker">
        <persName>Są jeszcze w Polsce tacy, którzy z uporem tępych doktrynerów dowodzą</persName>
      </person>
      <person xml:id="sietuiowdzienalamachprasyczywustachzagniewanychbojawiemnakogonaRzadwPolskeludziopiniazezakryzysjaktrafnieokreslilpWicepremiernaostatnimposiedzeniuZwiazkuOficerowRezerwyniezawinionyprzezPolskemyponosimyodpowiedzialnoscTomydotychzmianczynnieczybierniemielismysieprzyczynicTaopiniatluklasieniedawnoipocalymswiecieGinieonajuzSwiatzaczynawidziecwlasnebledyanaszeprawaislusznoscpostepowaniaJednakunassajeszczetacyktorzyuwazajazetomysmypowinnibylistacsiepiorunochronemktorymialwyladowaczbierajacesienapieciekonfliktowiburzzetomysmymielibycpolemdoswiadczalnymktoremialopouczycinnychostanierzeczywswieciezetomysmypowinnibylibycheroldemwalkizkimiprzeciwkomuwtedykiedyinnijakciuryobozowewleklisiewogoniewydarzenJezelitomowieipragnerozprawicsiezblednaopiniaktoraczesciowoiatmosferenaszegozyciazatruwatojednakzezniemniejszasilaprzekonaniamuszepowiedzieczeniejesttakjakpewnaczescprasypiszezetylkowielehistorycznychwydarzenwielesukcesowbylonaszymudzialemBowielepozatymsiezmienilozaszlowielezmianbliskonasobchodzacychnaktoreniemoznazamykacoczuboonenasprzedewszystkimobchodzaanietychsasiadownaszychzewschoduczyzachoduIdlategotakpilnymjestdorozwiazaniazagadnieniewydobyciaznarodupolskiegomaksimumsilabysprostactymprzemianomdlategokoniecznymjestbynarodpolskireprezentowaltakiesilymoralneduchowepolityczneigospodarczebyrownowageoktoraoparlMarszalekPilsudskiukladpolskoniemieckiutrwaliciumocnicUtrwalanieiumacnianietejrownowagimusibycstalanaszatroska" role="speaker">
        <persName>się tu i ówdzie na łamach prasy czy w ustach zagniewanych, bo ja wiem na kogo — na Rząd w Polskę ludzi, opinia, że za kryzys, jak trafnie określił p. Wicepremier na ostatnim posiedzeniu Związku Oficerów Rezerwy, niezawiniony przez Polskę, my ponosimy odpowiedzialność. To my do tych zmian czynnie czy biernie mieliśmy się przyczynić? Ta opinia tłukła się niedawno i po całym świecie. Ginie ona już. Świat zaczyna widzieć własne błędy, a nasze prawa i słuszność postępowania. Jednak u nas są jeszcze tacy, którzy uważają, że to myśmy, powinni byli stać się piorunochronem, który miał wyładować zbierające się napięcie konfliktów i burz, że to myśmy mieli być polem doświadczalnym, które miało pouczyć innych o stanie rzeczy w świecie, że to myśmy powinni byli być heroldem walki — z kim i przeciw komu? — wtedy, kiedy inni jak ciury obozowe wlekli się w ogonie wydarzeń. Jeżeli to mówię i pragnę rozprawić się z błędną opinią, która częściowo i atmosferę naszego życia zatruwa, to jednakże z niemniejszą siłą przekonania muszę powiedzieć, że nie jest tak, jak pewna część prasy pisze, że tylko wiele historycznych wydarzeń, wiele sukcesów było naszym udziałem. Bo wiele poza tym się zmieniło, zaszło wiele zmian blisko nas obchodzących, na które nie można zamykać oczu, bo one nas przede wszystkim obchodzą, a nie tych sąsiadów naszych ze wschodu czy zachodu. I dlatego tak pilnym jest do rozwiązania zagadnienie wydobycia z narodu polskiego maksimum sił, aby sprostać tym przemianom, dlatego koniecznym jest, by naród polski reprezentował takie siły moralne, duchowe, polityczne i gospodarcze, by równowagę, o którą oparł Marszałek Piłsudski układ polsko-niemiecki, utrwalić i umocnić. Utrwalanie i umacnianie tej równowagi musi być stałą naszą troską.</persName>
      </person>
      <person xml:id="SluszniewiecpPremierprzyjmujacnasWolyniakownaposluchaniunazwalWolynbogatymleczPaniePremierzebogactwatebeznalezytegozorganizowaniaeksploatacjibezkoniecznychpolaczenzrynkamizbytuizakupuportamiSlaskiemiCentralnymOkregiemPrzemyslowymniemogabyczdaniemnaszymnalezycieiwszechstronniewykorzystane" role="speaker">
        <persName>Słusznie więc p. Premier, przyjmując nas, Wołyniaków na posłuchaniu, nazwał Wołyń — „bogatym”, lecz, Panie Premierze, bogactwa te bez należytego zorganizowania eksploatacji, bez koniecznych połączeń z rynkami zbytu i zakupu, portami, Śląskiem i Centralnym Okręgiem Przemysłowym nie mogą być — zdaniem naszym — należycie i wszechstronnie wykorzystane.</persName>
      </person>
      <person xml:id="SpoleczenstwonatomiastmanietylkozrozumieniealeientuzjazmdlawszystkichprzedsiewziecktoremajanaceluodbudowesilgospodarczychPanstwaJezelijakaideaobokideipogotowiawojennegoznajdujenajwiekszyodzwiekuwszystkichludziwPolscetojesttoideasilygospodarczejktorejniemielismynaprzestrzeniwiekowtojestideanawiazaniadonajpiekniejszychtradycjiLubeckichiStaszicowtojestideaabysmykultywowalinietylkoautorytetywladzwojskowychnietylkowladzadministracyjnychalerowniezautorytetywszystkichtychktorzywykazujawoleitalenttworczywdzieletworzeniasilygospodarczejnarodubezktorejniemawielkoscipanstwa" role="speaker">
        <persName>Społeczeństwo natomiast ma nie tylko zrozumienie, ale i entuzjazm dla wszystkich przedsięwzięć, które mają na celu odbudowę sił gospodarczych Państwa. Jeżeli jaka idea, obok idei pogotowia wojennego, znajduje największy odźwięk u wszystkich ludzi w Polsce, to jest to idea siły gospodarczej, której nie mieliśmy na przestrzeni wieków, to jest idea nawiązania do najpiękniejszych tradycji Lubeckich i Stasziców, to jest idea, abyśmy kultywowali nie tylko autorytety władz wojskowych, nie tylko władz administracyjnych, ale również autorytety wszystkich tych, którzy wykazują wolę i talent twórczy w dziele tworzenia siły gospodarczej narodu, bez której nie ma wielkości państwa.</persName>
      </person>
      <person xml:id="SprawytebardziejszczegolowomyWolyniacyzamierzamyomowicprzyrozprawachnadbudzetamiposzczegolnychministerstwtotezobecnieprzejdedoomowieniainnegokapitalnegozagadnieniaamianowiciekoniecznoscirozwiazaniasprawynaszychmiastimiasteczekktoreprzewazniesajeszczewstaniezupelnegozaniedbaniaizacofaniabraktambowiemzmalymiwyjatkami" role="speaker">
        <persName>Sprawy te bardziej szczegółowo my — Wołyniacy — zamierzamy omówić przy rozprawach nad budżetami poszczególnych ministerstw, toteż obecnie przejdę do omówienia innego kapitalnego zagadnienia, a mianowicie konieczności rozwiązania sprawy naszych miast i miasteczek, które przeważnie są jeszcze w stanie zupełnego zaniedbania i zacofania, brak tam bowiem z małymi wyjątkami</persName>
      </person>
      <person xml:id="Streszczajacsiepowiem" role="speaker">
        <persName>Streszczając się powiem</persName>
      </person>
      <person xml:id="SzanujemyiszanowacbedziemyodrebnoscinarodoweikulturalnemniejszosciukrainskiejruskiejipoleskiejtakdlugodopokiniegodzaonewcaloscPanstwatakdlugodopokisaonelojalnewobecRzeczypospolitejZglebokimtezpietyzmemprzechowujemywpamiecidziejedawnejwspolnejnaszejprzeszloscihistorycznejjakrowniezwspolnejnaszejdoliiniedoli" role="speaker">
        <persName>Szanujemy i szanować będziemy odrębności narodowe i kulturalne mniejszości ukraińskiej, ruskiej i poleskiej tak długo, dopóki nie godzą one w całość Państwa, tak długo, dopóki są one lojalne wobec Rzeczypospolitej. Z głębokim też pietyzmem przechowujemy w pamięci dzieje dawnej wspólnej naszej przeszłości historycznej, jak również — wspólnej naszej doli i niedoli.</persName>
      </person>
      <person xml:id="TaocenaogolnaoczywiscieniestaniewzadnejsprzecznosciztymzeniewewszystkichdzialaniachniewewszystkichpoczynaniachiniewewszystkichosiagnieciachRzaduwidzimystanzupelniepomyslnyDajetonamdoscobszernepoledowykonanianaszegoprawaiobowiazkukrytykipoczynanRzaduCzesciowodalismyjuztemuwyrazwczasienaszychpracnaKomisjiBudzetowejaniewatpieze" role="speaker">
        <persName>Ta ocena ogólna oczywiście nie stanie w żadnej sprzeczności z tym, że nie we wszystkich działaniach, nie we wszystkich poczynaniach i nie we wszystkich osiągnięciach Rządu widzimy stan zupełnie pomyślny. Daje to nam dość obszerne pole do wykonania naszego prawa i obowiązku krytyki poczynań Rządu. Częściowo daliśmy już temu wyraz w czasie naszych prac na Komisji Budżetowej, a nie wątpię, że</persName>
      </person>
      <person xml:id="Tumuszepodkreslicizistotneznaczeniedlaprzyszloscipolskiegorzemioslaihandluprzedstawiajachrzescijanskiekasybezprocentowektorezywiolowowprostrozwijajasienaziemiachwschodnichleczcierpiastalenabrakgotowkipotrzebujawiecwydatnejirychlejpomocyfinansowej" role="speaker">
        <persName>Tu muszę podkreślić, iż istotne znaczenie dla przyszłości polskiego rzemiosła i handlu przedstawiają chrześcijańskie kasy bezprocentowe, które żywiołowo wprost rozwijają się na ziemiach wschodnich, lecz cierpią stale na brak gotówki, potrzebują więc wydatnej i rychłej pomocy finansowej.</persName>
      </person>
      <person xml:id="WicemarszalekDabkowski" role="speaker">
        <persName>Wicemarszałek Dąbkowski</persName>
      </person>
      <person xml:id="WicemarszalekPawelec" role="speaker">
        <persName>Wicemarszałek Pawelec</persName>
      </person>
      <person xml:id="WicemarszalekStolarski" role="speaker">
        <persName>Wicemarszałek Stolarski</persName>
      </person>
      <person xml:id="Wolynpozawybitnieurodzajnaglebawczescipoludniowejmapieknelasyibogactwakopalnianejakbazaltyigranityktoremajakapitalneznaczeniedlapodstawowychinwestycyjogolnopanstwowych" role="speaker">
        <persName>Wołyń poza wybitnie urodzajną glebą w części południowej ma piękne lasy i bogactwa kopalniane, jak bazalty i granity, które mają kapitalne znaczenie dla podstawowych inwestycyj ogólno-państwowych.</persName>
      </person>
      <person xml:id="WydajemisiezewtymartykuleogloszonymnalamachNowegoSzlakuprezesMudryjzajmujestanowiskodalekoidacegoglebokiegozrozumieniasytuacjiwlasciwejocenysilwPolsceijestbliskiwlasciwegowyprowadzeniawnioskuOceniasytuacjewPolsceoczywiscienatlemiedzynarodowym" role="speaker">
        <persName>Wydaje mi się, że w tym artykule, ogłoszonym na łamach — „Nowego Szlaku”, prezes Mudryj zajmuje stanowisko daleko idącego głębokiego zrozumienia sytuacji, właściwej oceny sił w Polsce i jest bliski właściwego wyprowadzenia wniosku. Ocenia sytuację w Polsce oczywiście na tle międzynarodowym.</persName>
      </person>
      <person xml:id="WysokiSenacieDyskusjabudzetowajestzazwyczajokazjadowypowiadaniazalowikrytykWydajemisiezelepiejzrobimyjezeliwszyscybedziemystaralisiewskazywacnapozytywnesrodkiktorebyzmierzalydonaprawydzisiejszejsytuacjiWtymtezprzekonaniu" role="speaker">
        <persName>Wysoki Senacie! Dyskusja, budżetowa jest zazwyczaj okazją do wypowiadania żalów i krytyk. Wydaje mi się, że lepiej zrobimy, jeżeli wszyscy będziemy starali się wskazywać na pozytywne środki, które by zmierzały do naprawy dzisiejszej sytuacji. W tym też przekonaniu</persName>
      </person>
      <person xml:id="Ztakimstanemopanowaniaprzezludnosczydowskahandluirzemioslapogodzicsieniemozemy" role="speaker">
        <persName>Z takim stanem opanowania przez ludność żydowską handlu i rzemiosła pogodzić się nie możemy.</persName>
      </person>
      <person xml:id="ZtychwiecwychodzacprzeslanekpozwolesobieprzedstawicWysokiejIzbiekilkakonkretnychpostulatowktorychnajrychlejszarealizacjastajesiezdaniemnaszymjakoreprezentantowWolyniakoniecznoscia" role="speaker">
        <persName>Z tych więc wychodząc przesłanek, pozwolę sobie przedstawić Wysokiej Izbie kilka konkretnych postulatów, których najrychlejsza realizacja staje się, zdaniem naszym, jako reprezentantów Wołynia, koniecznością.</persName>
      </person>
      <person xml:id="Zamykamposiedzenie" role="speaker">
        <persName>Zamykam posiedzenie.</persName>
      </person>
      <person xml:id="ZmienilosiewswieciewieleAkiedymowaotychzmianachjakzebezpodstawnieposwieciealecogorzejzeiwPolscetlucze" role="speaker">
        <persName>Zmieniło się w świecie wiele. A kiedy mowa o tych zmianach, jakże bezpodstawnie po świecie, ale co gorzej że i w Polsce, tłucze</persName>
      </person>
      <person xml:id="ZostawiajactesmutneincydentynabokustwierdzezeproblemmlodziezywPolscenalezydzisdonajwazniejszychzagadnienOnnietylkomaobowiazywacszkoleidomonmusiinteresowacwszystkieorganizacjekulturalnezawodoweipolityczneorazcalespoleczenstwoonmusiinteresowacadministracjewlaczniedonajwyzszychczynnikowwPanstwieBourobieniedobregoswiadomegoobywatelatojestglownyobowiazekdlaprzyszloscinaroduiPanstwa" role="speaker">
        <persName>Zostawiając te smutne incydenty na boku, stwierdzę, że problem młodzieży w Polsce należy dziś do najważniejszych zagadnień. On nie tylko ma obowiązywać szkołę i dom, on musi interesować wszystkie organizacje kulturalne, zawodowe i polityczne oraz całe społeczeństwo, on musi interesować administrację, włącznie do najwyższych czynników w Państwie. Bo urobienie dobrego, świadomego obywatela to jest główny obowiązek dla przyszłości narodu i Państwa.</persName>
      </person>
      <person xml:id="ZyjemywokresiebezwatpieniaduzychprobkonsolidacyjnychalesadzezezyjemyjeszczeciaglewposzukiwaniuideiiformzyciatrwalychktorebytrescianapelnilyramynaszejKonstytucjiktorebytresciazywawypelnilynaszeformyprawnezyciaIwtymposzukiwaniudziwicsieniemoznagdyidzienanaszzachoduizewschodunapornietylkosilyfizycznejaleiideizewtymposzukiwaniuznajdujasietacyktorzypowiadajazenamodletotalistycznapanstwonalezyzorganizowaczorganizowacwolektorakazekamiewszystkimmaszerowacWrzeczywistoscipolskiejjakbytowygladalopanstwototalistyczneWiemyczymjestpanstwototalistycznektoremusialoalboprzejacnaetatpanstwowyalbostworzyctysiacenowychurzedowinstytucyjoplacacfunkcjonariuszypartyjnychidawacpieniadzenainstruktorowkontrolerowprzewodcowrozmaitychodcinkowzyciaTamgdzieniemainnychwarunkownapowstanietotalizmunatymwlasniemusialbysieprzedewszystkimtotalizmoprzecnanowejarmiibiurokracjiIdlategoniechsiePanowieniedziwiazewszerokichmasachkiedyimsiepostawijakoidealspoleczenstwotermitowtowtychmasachjestswiadomosczetamwiecejtrutniowbybyloItojestpowiadamtaszczesliwaokazjaoktorejprzedchwilamowilemzenaszbudzetniechbedzieprzestroganaprzyszloscPolskenatotalizmniestacboskromnenaszesrodkiuzycmusimynienaprodukowanieaparatuurzedniczegoanaprzebudowegospodarczaPanstwa" role="speaker">
        <persName>Żyjemy w okresie bez wątpienia dużych prób konsolidacyjnych, ale sądzę, że żyjemy jeszcze ciągle w poszukiwaniu idei i form życia trwałych, które by treścią napełniły ramy naszej Konstytucji, które by treścią żywą wypełniły nasze formy prawne życia. I w tym poszukiwaniu dziwić się nie można, gdy idzie na nas z zachodu i ze wschodu napór nie tylko. siły fizycznej, ale i idei, że w tym poszukiwaniu znajdują się tacy, którzy powiadają, że na modłę totalistyczną państwo należy zorganizować, zorganizować wolę, która każę kamie wszystkim maszerować. W rzeczywistości polskiej jakby to wyglądało państwo totalistyczne? Wiemy, czym jest państwo totalistyczne, które musiało albo przejąć na etat państwowy, albo stworzyć tysiące nowych urzędów, instytucyj, opłacać funkcjonariuszy partyjnych i dawać pieniądze na instruktorów, kontrolerów, przewódców rozmaitych odcinków życia. Tam, gdzie nie ma innych warunków na powstanie totalizmu, na tym właśnie musiałby się przede wszystkim totalizm oprzeć — na nowej armii biurokracji. I dlatego niech się Panowie nie dziwią, że w szerokich masach, kiedy im się postawi jako ideał społeczeństwo termitów, to w tych masach jest świadomość, że tam więcej trutniów by było. I to jest, powiadam, ta szczęśliwa okazja, o której przed chwilą mówiłem, że nasz budżet niech będzie przestrogą na przyszłość. Polskę na totalizm nie stać, bo skromne nasze środki użyć musimy nie na produkowanie aparatu urzędniczego, a na przebudowę gospodarczą Państwa.</persName>
      </person>
    </particDesc>
  </profileDesc>
</teiHeader>