text_structure.xml 297 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 11 min. 20.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Obecni przedstawiciele Rządu: Minister Reform Rolnych — Leon Kozłowski.)</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Podsekretarze Stanu: W Ministerstwie Skarbu — Stefan Starzyński, w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych — Bronisław Nakoniecznikof-Klukowski i Władysław Korsak, w Ministerstwie Sprawiedliwości — Stefan Sieczkowski, w Ministerstwie Przemysłu i Handlu — Józef Kożuchowski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 35 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 36 posiedzenia leży w Biurze Senatu do przejrzenia. Na sekretarzy zapraszam pp. Senatorów: Barańskiego i Rogowicza. Proszę ich o zajęcie miejsc przy stole prezydjalnym. Listę mówców prowadzić będzie s. Barański.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o zmianie niektórych przepisów, dotyczących zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych (druk sejm. nr 517 i odbitka nr 179).</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Jako sprawozdawca głos ma s. Wyrostek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SWyrostek">Wysoki Senacie! Zaopatrzenie emerytalne funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych opiera się na ustawie z dn. 11. XII.1923 r. Ustawa ta była następnie nowelizowana sześciokrotnie, ostatnio ustawą z dn. 18 marca 1931 r. Sam fakt potrzeby nowelizowania ustawy, która przecież z natury rzeczy sięga głęboko w codzienne życie funkcjonariuszów państwowych, dowodzi, że w ustawie zasadniczej z 1923 r. musiał tkwić jakiś błąd podstawowy. Tak też jest istotnie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#SWyrostek">Nie ulega wątpliwości, że zaopatrzenie emerytalne z natury swojej nie jest niczem innem, jak pewnego rodzaju ubezpieczeniem społecznem, to też przy ustalaniu zasad tego ubezpieczenia powinny były być wzięte za podstawę szczegółowe kalkulacje rachunkowe, oparte na zasadach nauki i techniki ubezpieczeniowej. W ustawie tej ta zasadnicza podstawa została pominięta. Przyznano w niej funkcjonariuszom państwowym i zawodowym wojskowym cały szereg uprawnień bez przeprowadzenia jakiejkolwiek kalkulacji i bez oglądania się na to, jaki efekt finansowy będą miały wszystkie te uprawnienia w budżecie państwowym.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#SWyrostek">Jako charakterystyczne znamiona nadzwyczajnego liberalizmu i hojności ze strony Skarbu Państwa podnieść należy w szczególności następujące punkty:</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#SWyrostek">Przy ustanowieniu wysługi lat, uprawniającej do zaopatrzenia emerytalnego, na 35 doliczono do wysługi emerytalnej między innemi obowiązkową służbę wojskową, rzecz niespotykana w innych ustawodawstwach, doliczono cztery lata studiów wyższych tak, że właściwie cały szereg wyższych urzędników uzyskiwał emeryturę nie po 35, lecz już po 29 latach.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#SWyrostek">Wysokość pełnego zaopatrzenia emerytalnego wynosi 100% ostatniego uposażenia, podczas gdy w stosowanych dotychczas ustawach zaborczych wysokość zaopatrzenia emerytalnego nigdy nie osiągała 100%.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#SWyrostek">I tak w Austrii operowano wprawdzie oficjalnie cyfrą 100%, zmniejszano jednak sumę o rozmaite dodatki tak, że emerytura wynosiła najwyżej 82% uposażenia. W Rosji wynosiła ona 75%. W Niemczech dochodziła do 80%.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#SWyrostek">Emerytom zaborczym przyznano wbrew projektowi rządowemu 75% uposażenia, zamiast 50%. Do podstawy wymiaru zaliczono dodatek dla żony i na jedno dziecko, zaliczono podwójnie lata służby wojennej, tak frontowej, jak i pozafrontowej. Przyznano rozmaite ulgi w leczeniu i na kolejach. To też już przy uchwalaniu tej ustawy podnosiły się w Sejmie głosy ostrzegawcze, że ustawa ta jest najliberalniejsza w świecie i że obciąży niezmiernie Skarb Państwa, albowiem już wtedy wydatki na świadczenia emerytalne wzrosły trzykrotnie w stosunku do wydatków dotychczasowych.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#SWyrostek">Przewidywania się spełniły. Wydatki budżetowe na świadczenia emerytalne na tej ustawie oparte rosną z roku na rok i dochodzą do tej wysokości, która grozi już wprost rozsadzeniem budżetu i zachwianiem równowagi budżetowej Państwa, której utrzymanie stanowi niezaprzeczalny kanon naszej polityki gospodarczej i państwowej.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#SWyrostek">Twierdzenie to zilustrują następujące cyfry: W roku 1926/27 wydatki na emerytury wynoszą zł 70.908.000, co wobec budżetu 1.962.269.000 stanowi 3,66% całości wydatków państwowych. W latach następnych cyfry te przedstawiają się następująco: 1927/28 wydatki Państwa wynosiły 2.512.946 000, wydatki na emeryturę — 101.781.000, stosunek procentowy — 4,05; 1928/29 r. wydatki Państwa — 2.820.621.000, wydatki na emeryturę (bez kolei, poczty, telegrafu i lasów) 121.530.000 — stosunek procentowy 4,3; w roku 1929/30 wydatki Państwa — 2.961.400.000, wydatki na emerytury 149.380.000, a więc stosunek procentowy 5,04; w roku 1930/31 wydatki Państwa — 2.756.881.000, wydatki na emerytury — 181.840.000, a więc stosunek procentowy już 6,6.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#SWyrostek">Ilość osób, korzystających ze świadczeń emerytalnych, wynosiła w r. 1926–47.649, w r. 1927–52.293, w r. 1928–53.520, w r. 1929–55.306, w r. 1930–62.332, w r. 1931–68.510. Wzrosła także przeciętna zaopatrzenia emerytalnego na jedną osobę, a w szczególności: w r. 1926/27 wynosiła ona 1.380 zł, w r. 1927/28 — zł 1.860, w r. 1928/29 — zł 2.155, w r. 1929/30 — zł 2.350.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#SWyrostek">Wzrasta też stosunek procentowy świadczeń emerytalnych do wydatków na uposażenie: w r. 1926/27 wynosił ten procent 9,39, w r. 1927/28–11,14, w r 1928/29–12,10, w r. 1929/30–13,96, w r. 1930/31–16,47.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#SWyrostek">Powyższe dane dowodzą, że wydatki na świadczenia emerytalne wzrastają w każdym kierunku. Wzrasta nie tylko cyfra globalna wydatków na emerytury, ale także ich stosunek do wydatków państwowych, stosunek procentowy do wydatków na uposażenie i przeciętny wydatek na jedną osobę. Wzrost ten nie jest zależny od takiej lub innej polityki personalnej, jak to usiłowano niejednokrotnie wykazywać, albowiem przyczyny jego tkwią wyłącznie w wadliwych podstawach systemu finansowego, przyjętego w obecnie obowiązującej ustawie emerytalnej. Wzrost wydatków na emerytury w liczbach absolutnych tłumaczy się z jednej strony wzrostem ilości osób, uprawnionych do zaopatrzenia emerytalnego, z drugiej strony wzrostem wydatków, przypadających na jedną osobę uprawnioną.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#SWyrostek">Wzrost wydatków na jedną osobę wynika stąd, że przy równoczesnem zmniejszaniu się liczby osób, pobierających zaopatrzenie, jako emeryci byłych państw zaborczych i pozostałe po nich osoby uprawnione, a więc pobierające emerytury w wysokości 75% uposażeń emerytów polskich, następuje naturalny wzrost liczby emerytów polskich, którzy otrzymują uposażenie emerytalne już w 100% i to zarówno za lata służby polskiej, jak i zaborczej, względnie zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#SWyrostek">Nie ulega wątpliwości, że olbrzymia część emerytów polskich to są emeryci, którym zaliczono do wysługi emerytalnej czas służby w byłych państwach zaborczych, względnie pracę zawodową, gdyż 10-letni okres służby państwowej polskiej ustanowiony w ustawie, jako warunek nabycia uprawnień emerytalnych, minął dopiero niedawno.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#SWyrostek">Wzrost liczby emerytów polskich tłumaczy się nienormalnemi warunkami, w jakich tworzyła się polska administracja.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#SWyrostek">W Państwie Polskiem po odzyskaniu niepodległości trzeba było stworzyć kadry urzędnicze; starano się Więc zaprząc do pracy państwowej wszystkie możliwe siły. Spożytkowano wszystkie siły urzędnicze i wojskowe, które się jeszcze do służby państwowej nadawały, nic przeto dziwnego, że w służbie tej zatrudnione były w pierwszej linii osoby starsze. Osoby te, nabywszy później prawa do emerytury polskiej, przechodziły na emeryturę.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#SWyrostek">Drugą przyczyną wzrostu liczby emerytów polskich jest okoliczność, że w pierwszych latach niepodległości przyjmowano z konieczności do służby państwowej elementy niebardzo do tej służby przygotowane i niezawsze pożądane, któremi trzeba było zapełnić administrację państwową na rozległem terytorium Państwa, zwłaszcza w okresie, kiedy najlepszy moralnie i jakościowo materiał ludzki pozostawał w czynnej służbie wojskowej w obronie granic Państwa. Po nastaniu pokoju należało pozbyć się elementu mniej pożądanego, który się do pełnienia służby nie nadawał, zastąpić go elementem bardziej wartościowym.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#SWyrostek">Trzecim wreszcie momentem, uzasadniającym wzrost liczby emerytów, jest konieczność systematycznego ścieśniania kadr administracji państwowej, którą w pierwszych latach niepodległości rozbudowano nadmiernie w przeważnej ilości wypadków nie ze względów rzeczywistej potrzeby państwowej, lecz ze względów politycznych. Ten moment nie stracił do tej pory racji swego istnienia, to też przewidywać należy jeszcze w dalszym ciągu zwiększanie się liczby emerytów, którzy ze względu na potrzeby usprawnienia administracji będą musieli przejść na emeryturę.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#SWyrostek">Zahamowanie dalszego wzrostu wydatków na świadczenia emerytalne, zwłaszcza w czasie ciężkiego kryzysu gospodarczego, jaki przeżywamy, jest obowiązkiem nie tylko Rządu, ale i ciał ustawodawczych, które narówni z Rządem odpowiedzialne są i wobec społeczeństwa i wobec przyszłości Państwa za równowagę budżetu. Konieczność zarządzeń radykalnych w tej dziedzinie uprzytomnimy sobie najłatwiej, przyjrzawszy się cyfrom uchwalonego świeżo budżetu na rok 1932/33.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#SWyrostek">Cyfry globalne na poszczególne działy tego budżetu przedstawiają się następująco: 1) długi państwowe — 276 milj. zł, 2) obrona kraju (poza uposażeniami) — 556 milj. zł, 3) uposażenie czynnych funkcjonariuszów — 991 milj. zł, 4) zasiłki dla bezrobotnych — 60 milj. zł, 5) emerytury (bez kolei, poczt i lasów) — 149 milj. zł, 6) renty inwalidzkie — 157 milj. zł, 7) wszystkie inne wydatki — 258 milj. zł.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#SWyrostek">W pozycjach tych z długów państwowych i z obrony kraju nic odjąć nie można. Twierdzenia tego bliżej uzasadniać nie potrzebuję. Uposażenie czynnych funkcjonariuszów po dokonanych w ubiegłym roku obniżkach pomniejszyć już się dalej nie cła, jeżeli nie chcemy olbrzymiej większości tych funkcjonariuszów zepchnąć na poziom, stojący poniżej minimum egzystencji. Suma zasiłków dla bezrobotnych nie tylko obecnie jest już znacznie większą, aniżeli preliminowana, ale napewno będzie się musiała zwiększyć, gdyż kryzys gospodarczy nie zelżał, w każdym razie o pomniejszeniu tej sumy nie może być mowy.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#SWyrostek">Jeżeli się uwzględni, że budżet na rok przyszły jest już budżetem deficytowym i że tak, jak to jest ogólnem przekonaniem, dochody nie zostaną osiągnięte w tej wysokości, w jakiej zostały preliminowane, że więc wydatek na ogólne cele państwowe w wysokości około 258 milionów będzie musiał być z konieczności pomniejszony, to dalsze pomniejszenie tych wydatków może grozić dezorganizacją całego życia państwowego.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#SWyrostek">To były motywy, któremi kierował się Rząd, przedkładając Izbom ustawodawczym do uchwalenie projekt noweli do ustawy emerytalnej, będącej przedmiotem mego referatu.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#SWyrostek">Dla uzdrowienia gospodarki w dziedzinie emerytur koniecznem jest oparcie się o pewien system rachunkowy, który dałby podstawę do zdrowej, na zasadach nauki i techniki ubezpieczeniowej opartej kalkulacji. Jak podniosłem na wstępie, uposażenie emerytalne nie jest niczem innem, jak tylko ubezpieczeniem społecznem pewnego rodzaju. Otóż są dwa systemy finansowe w ubezpieczeniach społecznych, a więc i w uposażeniu emerytalnem. Jeden system, to system budżetowy, który polega na tem, że świadczenia emerytalne pokrywane są z budżetu państwowego za pewną opłatą ze strony ubezpieczonych. Drugi system, to system pokrycia kapitałowego, który polega na stworzeniu samowystarczalności funduszu ubezpieczeniowego, z którego pokrywane są należne ubezpieczonym świadczenia emerytalne.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#SWyrostek">Nie chcąc wdawać się w dyskusję teoretyczną na temat wyższości systemu drugiego nad systemem pierwszym, pragnę podkreślić, iż rząd polski, nauczony bolesnem doświadczeniem, jakim było oparcie zaopatrzenia emerytalnego na budżetowym systemie, stanowiącym podstawę obecnie obowiązującej ustawy emerytalnej, postanowił, jak to wynika z przedłożonej obecnie noweli, przejść od dn. 1 lipca 1933 r. na system samowystarczalnego funduszu emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#SWyrostek">Projektowana nowela ma na celu przygotowanie gruntu pod ten nowy system, zahamowanie dalszego wzrostu wydatków na świadczenia emerytalne, a dopiero na drugiem miejscu stoją oszczędności budżetowe. To też projekt noweli należy rozpatrywać pod powyżej podanym kątem widzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#SWyrostek">Zasadnicze postanowienia tego projektu dadzą się streścić w następujących punktach:</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#SWyrostek">1) Przesunięcie minimalnego okresu wysługi emerytalnej z lat 10 na lat 15, co wydatnie zmniejszy w przyszłości ilość osób, uprawnionych do świadczeń emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#SWyrostek">2) W związku z powyższem postanowieniem zmniejszenie w początkowych latach służby wzrostu wysokości uposażenia emerytalnego w zależności od ilości lat służby, a natomiast zwiększenie wzrostu tych uprawnień w ostatnich latach służby, a to tak w stosunku do osób, którym uposażenie emerytalne już zostało przyznane na mocy ustaw poprzednich, jak i do tych osób, którym zostanie ono przyznane na mocy niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#SWyrostek">3) Podwyższenie opłaty emerytalnej, uiszczanej przez funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych pozostających w czynnej służbie z 5% na 8% uposażenia. Podwyżka ta będzie zastosowana również do zaopatrzeń emerytalnych zaborczych.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#SWyrostek">4) Pełna wysługa emerytalna daje prawo do 92% ostatnio pobieranego uposażenia, a nie 100%, jak dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#SWyrostek">5) Możność zaliczenia do wysługi emerytalnej lat czynnej pracy niepodległościowej, oraz odbytych w związku z tem kar orzeczonych przez rządy zaborcze.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#SWyrostek">Zanim przejdę do omówienia wyszczególnionych wyżej 5 punktów zasadniczych zmian w dotychczas obowiązującej ustawie, pragnę kilka słów poświęcić zarzutom natury ogólnej, jakie przeciw noweli tej tak w rozmaitych memoriałach, jak w prasie i w dyskusji sejmowej wysuwano.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#SWyrostek">Pierwszym zarzutem, który wysuwają emeryci państw zaborczych, jest zarzut, że Polska przez postanowienia te narusza traktaty międzynarodowe, w myśl których Polska przyjęła na siebie obowiązek zaopatrzenia emerytalnego wszystkich dawnych funkcjonariuszów państw zaborczych w tych granicach, w jakich nabyli prawa do zaopatrzenia emerytalnego w państwach zaborczych na podstawie obowiązujących w tych państwach w tym kierunku ustaw.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#SWyrostek">Zarzut ten jest nieuzasadniony, albowiem odparty został w licznych orzeczeniach Najwyższego Trybunału Administracyjnego, a więc władzy jedynie w tych sprawach kompetentnej. Dla przykładu przytoczę trzy z tych orzeczeń, każde z nich odnoszące się do pracownika z innego zaboru, I tak: jeżeli chodzi o zabór rosyjski, cytuję orzeczenie Najwyższego Trybunału Administracyjnego L. rej. 1826/26: „Obowiązujące w Państwie Polskiem postanowienia ustaw emerytalnych w stosunku do emerytowanych funkcjonariuszów państwowych i wojskowych byłych państw zaborczych zostały wydane nie na skutek jakichkolwiek traktatów lub zobowiązań międzynarodowych, lecz jedynie ze względów polityki państwowej wewnętrznej. Państwo Polskie dobrowolnie przyjęło na siebie obowiązek utrzymywania na koszt Skarbu Państwa nie tylko emerytów Państwa Polskiego, lecz również będących jego obywatelami pewnych kategoryj emerytów b. państw zaborczych. To też zakres osób uprawnionych do korzystania z dobrodziejstw przepisów emerytalnych wogóle, oraz zakres przysługujących poszczególnym kategoriom osób praw, względnie wysokość obowiązujących norm uposażenia emerytalnego, nie mogą być traktowane z punktu widzenia ustaw emerytalnych państw zaborczych, a przeciwnie, jedynie te ostatnie mogą być komentowane z punktu widzenia ustaw emerytalnych Polski”. Co do b. zaboru pruskiego cytuję orzeczenie Najwyższego Trybunału Administracyjnego L. rej. 753/26: „Co się tyczy dalszych zarzutów skarżącego, jakoby na Państwie Polskiem ciążył obowiązek wypłaty uposażeń emerytalnych b. państw zaborczych, są zasadniczo błędne. Traktaty międzynarodowe nie nałożyły na Państwo Polskie obowiązku wypłacania uposażeń emerytalnych b. emerytom państw zaborczych, obowiązek ten przyjęło Państwo Polskie dobrowolnie i unormowało w odnośnych ustawach emerytalnych polskich, które stanowią jedyną podstawę tych uposażeń”. Co do b. zaboru austriackiego, cytuję jedno z ostatnich orzeczeń Najwyższego Trybunału Administracyjnego L. rej. 2980/29, wydane w r. 1931 dn. 25. IV: „Najwyższy Trybunał Administracyjny stwierdza, że zarówno konwencja rzymska z dn. 6. IV.1922 r. (Poz. 533/29 Dz. U.) dotycząca emerytur przyznanych już przez dawny rząd austriacki, jak i konwencja wiedeńska z 30. XI.1923 r. (Poz. 41/31 Dz. U.) w przedmiocie emerytur, nieuregulowanych przez konwencję rzymską, zawierają w art. 8 postanowienie, iż konwencje te nie naruszają ustaw, ani rozporządzeń wewnętrznych, wydanych w tym przedmiocie przez dotyczące państwa w stosunku do własnych obywateli, wobec czego uprawnienia skarżącego winny być oceniane ze stanowiska obowiązujących w tej mierze w Państwie Polskiem przepisów ustawowych”.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#SWyrostek">Drugim zarzutem ogólnej natury jest zarzut, że ustawa narusza prawa nabyte. Na zarzut ten chciałbym odpowiedzieć, że podział na prawa nabyte w przeciwieństwie do prawa przyrodzonego dawno stracił swoją wartość nie tylko w praktyce, ale i w teorii, i to tak w zakresie prawa prywatnego, jak i publicznego. Koniec końcem prawo wypływa z reguły nadanej i wszelkie prawo posiada charakter prawa nabytego. Czy dla tych praw może być i musi być zachowana zasada nietykalności? Wszyscy teoretycy już obecnie godzą się na to pogwałcenie, żądając jedynie uwzględnienia czynnika dobra publicznego. Któż ma jednak decydować o istnieniu interesu publicznego, jeśli nie ta instytucja, której zadaniem jest ochrona tego interesu, t. j. Państwo?</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#SWyrostek">Jeżeli tedy Państwo przez powołane do tego organa, wyrażające państwową wolę, uzna, że interesy Państwa i jego dobro wymagają naruszenia jakiegoś prawa, natenczas prawo to będzie naruszone. Nie mówmy tedy o prawach nabytych w tej ustawie, skoro Rząd i my dochodzimy do przekonania, że w interesie Państwa, a mianowicie równowagi budżetowej, leży naruszenie praw t. zw. nabytych.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#SWyrostek">Przechodzę do omawiania przytoczonych poprzednio zasadniczych zmian w ustawie, zaprojektowanych w obecnej noweli.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#SWyrostek">Art. 1. Najboleśniejszem, najbardziej drażliwem i budzącem największy niepokój w szerokich warstwach urzędniczych jest postanowienie, ustalające minimalny okres za wysługę emerytalną na lat 15, zamiast dotychczasowych 10. Pomijając zupełnie teoretyczną kwestię praw nabytych, o której poprzednio mówiłem, podnieść należy, że wśród olbrzymiej rzeszy urzędniczej postanowienie to dlatego wywołało tak wielkie zdenerwowanie, nawet pewnego rodzaju ferment, że przez postanowienie to naruszone zostały podstawy bezpieczeństwa prawnego i poczucie tego bezpieczeństwa u warstw pracowniczych. Rzecz oczywista, że najbardziej dotkniętymi tem postanowieniem będą ci, którzy już obecnie mają za sobą lat 10 pracy państwowej, względnie zaliczonej do wysługi emerytalnej, a więc już obecnie posiadają prawo do zaopatrzenia emerytalnego; jednak zaopatrzenia tego nie otrzymaliby, gdyby zaszła konieczność zwolnienia ich z zajmowanych stanowisk w służbie państwowej.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#SWyrostek">A jednak właśnie to postanowienie noweli jest najbardziej istotnem i najważniejszem w całej ustawie, jeżeli ustawa ma osiągnąć swój cel zasadniczy, jakim jest, jak podniosłem wyżej, nie tylko doraźna korzyść finansowa, ale w pierwszej linii zahamowanie dalszego wzrostu świadczeń emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#SWyrostek">Wszyscy zdajemy sobie sprawę z konieczności usprawnienia naszej administracji państwowej, a stąd konieczności redukcji wielu urzędów i ograniczenia działalności wielu urzędów istniejących czemu dał tek wymowny wyraz p. Premier Prystor w wygłoszonem ostatnio w Sejmie expose. To też konieczność dalszej redukcji kadr urzędniczych w najbliższej przyszłości nasuwa się z nieubłaganą koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#SWyrostek">Dla usunięcia przyczyn zaniepokojenia wywołanego tem postanowieniem, proponuję poprawkę do art. 8 noweli następującej treści: Jako ustęp końcowy dodaje się następujący ustęp: „Funkcjonariusze państwowi i zawodowi wojskowi, którzy w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy pozostawali w służbie państwowej i posiadali conajmniej 10 lat służby, względnie służby i pracy zawodowej, zaliczalnych z samego prawa do wysługi emerytalnej, a z którymi zostanie rozwiązany stosunek służbowy przed osiągnięciem przez nich wysługi emerytalnej, wymaganej na zasadzie art. 9 ustawy z dnia 11 grudnia 1923 r., w brzmieniu ustawy niniejszej (art. 1 punkt 4) uzyskują prawo do uposażenia emerytalnego według zasad przewidzianych w art. 19 ust. 1 zdanie drugie ustawy z dnia 11 grudnia 1923 r., w brzmieniu ustawy niniejszej (art. 1 punkt 7) od pierwszego dnia miesiąca następującego po dniu ukończenia przez byłego funkcjonariusza państwowego lub byłego zawodowego wojskowego 60 roku życia w przypadkach, gdy były funkcjonariusz państwowy lub zawodowy wojskowy nie uzyskał z tytułu swej późniejszej służby lub pracy, pełnionej po rozwiązaniu z nim stosunku służbowego, jakiegokolwiek innego zaopatrzenia, oraz gdy za tego byłego funkcjonariusza państwowego, względnie byłego zawodowego wojskowego nie przekazano ze Skarbu Państwa składki ubezpieczeniowej na mocy art, 7 ustawy z 11 grudnia 1923 r. w brzmieniu niniejszej ustawy”. Z poprawki tej wynika, że funkcjonariusze państwowi, którzy w chwili wejścia w życie niniejszej ustawy prawa emerytalne już nabyli, prawa tego nie utracą, a jedynie zrealizowanie tego prawa odkłada się do czasu, kiedy funkcjonariusz osiągnie 60 lat życia. W ten sposób zasada nienaruszalności uzyskanego już prawa zostanie zachowana, a z drugiej strony nie zostanie naruszony istotny cel projektowanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#SWyrostek">Nie ulega wątpliwości, jak Wysoki Senat widzi, że ta poprawka jest kompromisem pomiędzy tą zasadą, którą głoszą pracownicy państwowi, że raz uzyskane przez nich prawo, t. zn., że skoro przebył 10 lat na służbie państwowej, ma prawo do emerytury, że to prawo nie powinno być naruszone ze względu na to, co podkreśliłem, ze względu na to bezpieczeństwo poczucia prawnego w stosunku funkcjonariuszy do Państwa, a z drugiej strony między zasadą, która przyświeca tej noweli, zasadą tą, która stanowi podstawowy warunek tej noweli i jej skuteczność, t. zn. zahamowaniem dalszego wzrostu świadczeń emerytalnych, po to, aby uniknąć zbytniego rozpęcznienia budżetu. W ten sposób prawo zostanie zachowane a efekt realny tego prawa przenosi się na późniejszy okres czasu.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#SWyrostek">Nie ulega wątpliwości, Wysoki Senacie, że jedynie poza zamożniejszymi, wszyscy przeniesieni na emeryturę będą się starali poszukać jakiegoś zajęcia i zarobku Jeżeli wtedy zajmą jakieś stanowisko w prywatnych instytucjach, które podlegają ubezpieczeniu w Zakładzie Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych, to rzecz naturalna, wtedy będą mieli do wyboru albo ubezpieczyć się w Zakładzie Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych a w takim razie Państwo przekaże za nich składkę do tego Zakładu, wskutek tego nie stracą oni prawa tego, będą mieli zaliczone lata przebyte w służbie państwowej i będą wyczekiwali okresu tego, kiedy nie mając już sił do pracy, uzyskają to skromne zaopatrzenie z funduszów państwowych Ponadto dla złagodzenia ujemnych następstw tego postanowienia przyjęto w Sejmie poprawkę do art. 7 w myśl której Skarb Państwa przekazywać będzie 8% składkę emerytalną właściwym zakładom ubezpieczeń pracowników umysłowych oraz właściwym instytucjom, przedsiębiorstwom i zakładom, których pracownicy w myśl postanowień art. 5 p. 4, 5 i 6 powyższego rozporządzenia nie podlegają obowiązkowi ubezpieczenia.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#SWyrostek">Miejmy nadzieję, że trapiący nas dzisiaj kryzys gospodarczy trwać wiecznie nie będzie, i że zwolnieni ewentualnie pracownicy państwowi przed nabyciem uprawnień emerytalnych znajdą zajęcie w instytucjach prywatnych, i że wskutek przekazania ich składki emerytalnej przez państwo zakładom ubezpieczeń pracowników umysłowych swoich uprawnień emerytalnych nie stracą.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#SWyrostek">Dalszą okolicznością, łagodzącą ostrość powołanego wyżej przesunięcia terminu rozpoczęcia wysługi emerytalnej na lat 15, jest to, że ewentualnie zwolnieni pracownicy otrzymają odprawę dziewięcio-miesięcznego, a niekiedy w wysokości jedno-rocznego ostatnio pobieranego uposażenia (vide art. 9 noweli).</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#SWyrostek">Nareszcie mieć należy na uwadze także i to, że znaczna bardzo ilość funkcjonariuszy państwowych w latach 1918 do 1921 pełniła służbę wojskową w rozumieniu art. 15 ustawy emerytalnej, a ponieważ w myśl tego artykułu czas tej służby liczy się podwójnie, bardzo znaczna ilość tych funkcjonariuszy już obecnie będzie posiadała minimalny czas potrzebny do uzasadnienia roszczeń emerytalnych, t. j. lat 15.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#SWyrostek">Jeżeli chodzi o drugą zasadę, pozwolę sobie ją wyjaśnić w następujący sposób:</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#SWyrostek">Wedle dotychczasowych postanowień uposażenie emerytalne wynosiło do lat 10 służby 40% i wzrastało za każdy następny rak służby o 2,4%. W ten sposób uprzywilejowani byli emeryci młodsi, którzy mniej zasług oddali Państwu, na niekorzyść starszych, wypróbowanych sił urzędniczych, które dłuższą swoją pracą więcej usług Państwu oddały.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#SWyrostek">W myśl postanowień noweli uposażenie emerytalne po 15 latach służby wynosić będzie 40% uposażenia, potem wzrasta za każdy następny rok o dotychczasowe 2.4%, jednak tylko do 25 roku służby; później jednak po 25 latach wzrost za każdy rok wynosi 2,8%.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#SWyrostek">W wypadkach kiedy emerytura przyznawana będzie za mniejszą ilość lat, niż 15 (w jakich wypadkach może to mieć miejsce, będzie mowa później), początkowy jej wymiar wynosić będzie 30% i ulegać będzie podwyższeniu o 2% rocznie, dochodząc do 40% podstawy wymiaru po 15 latach służby.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#SWyrostek">Podwyższenie odpłaty emerytalnej z 5% na 8% jest uzasadnione tem, że taką składkę płacić będą musieli funkcjonariusze państwowi do funduszu emerytalnego z chwilą wprowadzenia go w życie, albowiem według zasad techniki ubezpieczeniowej taka stawka jest konieczną do pokrycia wartości kapitałowej uprawnień emerytalnych osób, które z tych uprawnień mają korzystać w rozmiarach unormowanych obecnemi przepisami emerytalnemi.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#SWyrostek">Skoro się przyjęło zasadę, że emerytura pełna odpowiadać ma wysokości ostatnio pobieranego wynagrodzenia, to logiczną konsekwencją tego postanowienia jest pomniejszenie tego uposażenia o tych 8%, któreby funkcjonariusz płacić musiał do funduszu emerytalnego, gdyby pozostawał w służbie czynnej.</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#SWyrostek">Postanowienia, dające możność zaliczenia do wysługi emerytalnej lat czynnej pracy niepodległościowej i kar, nałożonych za tę pracę przez rządy zaborcze — jest wymogiem prostej sprawiedliwości i usunięciem krzywdy, która tych pracowników w dotychczasowej ustawie emerytalnej spotykała.</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#SWyrostek">Jeżeli w dotychczasowej ustawie zaliczano do wysługi emerytalnej pacę w państwach zaborczych, a nawet rozmaitego rodzaju pracę zawodową, to wprost niezrozumiałem się staje, jak można było do tej pory pomijać tych, którzy już w czasach zaborczych pracowali wyłącznie dla Polski, z myślą o niej i jej przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-3.55" who="#SWyrostek">Pomijając szczegóły tych postanowień noweli, które są konsekwencją przedstawionych dopiero co postanowień zasadniczych, pragnę omówić te postanowienia, które są zmianą dotychczasowego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-3.56" who="#SWyrostek">W art. 2 ustawy z 11. XII.1923 r. dodaje się następujący przepis, jako ustęp końcowy: „Funkcjonariuszowi państwowemu lub zawodowemu wojskowemu mianowanemu ministrem w czasie piastowania mandatu poselskiego lub senatorskiego, albo wybranemu na posła lub senatora w czasie zajmowania stanowiska ministra, zalicza się do wysługi emerytalnej w razie zwolnienia ze stanowiska ministra przed wygaśnięciem mandatu poselskiego lub senatorskiego pozostały czas piastowania tego mandatu w przypadku, jeżeli w chwili zwolnienia ze stanowiska ministra funkcjonariusz państwowy lub zawodowy wojskowy nie nabył zgodnie z ustawą niniejszą prawa do uposażenia emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-3.57" who="#SWyrostek">Uposażenie emerytalne zostanie w takim wypadku wymierzone dopiero po wygaśnięciu mandatu poselskiego lub senatorskiego i z zastrzeżeniem postanowień art. 9 ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-3.58" who="#SWyrostek">Zmiana w art. 2 zmierza do usunięcia luki w ustawie, która powodowała, iż urzędnik wybrany posłem lub senatorem, a następnie mianowany ministrem, był gorzej traktowany pod względem uprawnień emerytalnych aniżeli każdy inny funkcjonariusz państwowy. Gdy bowiem funkcjonariuszowi, piastującemu mandat parlamentarny, zalicza się cały okres piastowania tego mandatu do wysługi emerytalnej, to z chwilą powołania go na stanowisko ministra i zwolnienia następnie z zajmowanego stanowiska przed upływem roku nie ma on prawa do dalszego zaliczenia pozostałego okresu piastowania mandatu poselskiego lub senatorskiego do wysługi emerytalnej. W chwili bowiem mianowania ministrem, funkcjonariusz taki stracił nominację urzędniczą, a w czasie opuszczenia stanowiska ministra nie może jej z powrotem odzyskać z powodu piastowania mandatu poselskiego lub senatorskiego. Po wprowadzeniu projektowanych zmian ministrowie, którzy nie uzyskali emerytury w stopniu ministra, a zwolnieni zostali ze swych stanowisk w czasie piastowania mandatu parlamentarnego, będą zrównani w uprawnieniach emerytalnych z funkcjonariuszami państwowymi, Art. 9 ustawy emerytalnej w p. 1 postanawiał, że wyjątkowo nabywa funkcjonariusz państwowy względnie zawodowy wojskowy prawo do uposażenia emerytalnego „po nieprzerwanej conajmniej pięcioletniej państwowej służbie cywilnej, względnie wojskowej, lub po łącznym nieprzerwanym conajmniej 5 lat trwającym okresie państwowej służby cywilnej i wojskowej z powodu trwałej niezdolności do służby, spowodowanej kalectwem lub chorobą, nabytą w związku ze służbą, bez własnej winy”.</u>
          <u xml:id="u-3.59" who="#SWyrostek">Jak z tego postanowienia jest widoczne, wcześniejsze zemerytowanie pracownika mogło nastąpić z powodu trwałej niezdolności do służby, spowodowanej kalectwem lub chorobą, jeżeli kalectwo to lub choroba zostały nabyte bez własnej winy, w związku ze służbą.</u>
          <u xml:id="u-3.60" who="#SWyrostek">Otóż w szczególnych wypadkach stwierdzenie, iż kalectwo lub choroba pozostaje w związku ze służbą było kłopotliwe 1 dawało powód do pokrzywdzenia i zażaleń. Żeby temu zapobiec Sejm wprowadził tu bardzo ważną poprawkę, idącą w tym kierunku, że choroba lub kalectwo uprawniające do wcześniejszego zemerytowania, mają być nabyte po wstąpieniu do służby, a nie w związku z nią.</u>
          <u xml:id="u-3.61" who="#SWyrostek">Poważną zmianę wprowadza art. 25 dotyczący tych emerytów którzy po przejściu na emeryturę objęli jakiekolwiek płatne stanowisko w urzędzie, w instytucji, przedsiębiorstwie lub zakładzie państwowym, w samorządzie terytorialnym i t. p. Emeryci ci otrzymują tylko taką część uposażenia emerytalnego, która wraz z wynagrodzeniem, względnie zaopatrzeniem pobieranem z danej instytucji lub zakładzie nie przewyższa 150% uposażenia, pobieranego ostatnio w służbie czynnej. Do tego uposażenia były doliczane rozmaite dodatki, jak rodzinny, funkcyjny i t. d. Obecnie uposażenie to będzie obliczane na samotnego i tylko te dodatki mają być uwzględnione, do których mają prawo wszyscy funkcjonariusze państwowi i zawodowi wojskowi. W myśl tych zasad ust. 2 art. 25 będzie opiewał:</u>
          <u xml:id="u-3.62" who="#SWyrostek">„Za uposażenie, ostatnio pobierane w służbie czynnej, w rozumieniu poprzedniego ustępu, należy uważać uposażenie, któreby emeryt otrzymał w danym miesiącu gdy wypełnił obowiązki służbowe w miejscu swego stałego zamieszkania, jako samotny funkcjonariusz państwowy względnie zawodowy wojskowy, zaliczony do tego stopnia i grupy, do których był zaliczony ostatnio przed, przeniesieniem w stan spoczynku z uwzględnieniem tylko tych dodatków do uposażenia, do których mają prawo wszyscy funkcjonariusze państwowi i zawodowi wojskowi”. Nowa stylizacja tego przepisu jest tylko zatwierdzeniem dotychczasowej interpretacji w praktyce tego postanowienia, albowiem niejasność uprzedniej stylizacji wywołała cały szereg sporów przed Najwyższym Trybunałem Administracyjnym, którym w ten sposób położy się kres. Konsekwencją tego postanowienia jest przepis art. 13 noweli.</u>
          <u xml:id="u-3.63" who="#SWyrostek">W art. 50 postanawiającym, że zawodowym wojskowym dolicza się czas, spędzony w stanie nieczynnym, skoro przeniesienie w stan nieczynny nastąpiło z powodu piastowania mandatu poselskiego lub senatorskiego, dodano także czas, spędzony w stanie nieczynnym ze względów służbowych w celu wyszkolenia w zakresie produkcji sprzętu wojskowego, przyczem postanowiono, że zawodowi wojskowi za czas tego stanu nieczynnego winni uiścić przepisane ustawą opłaty emerytalne.</u>
          <u xml:id="u-3.64" who="#SWyrostek">Postanowienie to stoi w związku z przyjętą już przez ciała ustawodawcze ustawą, dopuszczającą przeniesienie zawodowych wojskowych w stan nieczynny w celu wyszkolenia ich w zakresie produkcji sprzętu wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-3.65" who="#SWyrostek">W art. 50 skreślono ustęp 5, który postanawiał, że czas obowiązkowej służby wojskowej dla podoficerów zawodowych ma wpływ tylko na wysokość uposażenia emerytalnego, a nie na uzasadnienie tego roszczenia. Postanowienie to jest słuszne, chodzi w niem bowiem o to, aby zatrzymać w służbie podoficerskiej element dla celów wojskowych pożądany i skłonić elementy lepsze wśród podoficerów do dłuższego pozostawania w służbie wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-3.66" who="#SWyrostek">Art. 2, 3, i 6 projektowanej noweli mają charakter fiskalny, dotyczą osób, posiadających już uprawnienie emerytalne, a chodzi w nich o jednolite traktowanie wszystkich emerytów ze służby państwowej polskiej w zakresie uprawnień do dodatków na żony, prawa do wyższego zaopatrzenia emerytalnego przez czas zamieszkiwania na terenie Gdańska, oraz pod względem wysokości zaopatrzeń emerytalnych w granicach, ustalonych dla funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych przechodzących w stan spoczynku po 1 kwietnia 1932 r. Przyjęcie projektu w tych częściach jest uzasadnione koniecznością osiągnięcia poważniejszych oszczędności w budżecie emerytur już w najbliższym czasie, gdyby bowiem poczynione w ustawie emerytalnej zmiany o charakterze ograniczeń fiskalnych miały działać jedynie w stosunku do emerytów, którzy uzyskają prawo do zaopatrzenia po wejściu w życie niniejszej ustawy, efekt finansowy, o który chodzi ze względu na obecną sytuację Skarbu Państwa, byłby stosunkowo nikły, z drugiej zaś strony funkcjonariusze państwowi oraz zawodowi wojskowi, którzy przechodziliby w stan spoczynku po dłuższej służbie w Państwu Polskiem otrzymywaliby niższe uposażenie emerytalne, aniżeli ci, którzy pozostawali krócej w służbie państwowej.</u>
          <u xml:id="u-3.67" who="#SWyrostek">Od rewizji wymiarów dotychczasowych zaopatrzeń wyłączone są minimalne zaopatrzenia wdów i sierot do wysokości 50 względnie 25 zł miesięcznie. Ponadto wyłączone są od rewizji zaopatrzenia emerytalne zaborcze ze względu na to, iż są one już obecnie zmniejszone na mocy obowiązujących ustaw do 25% w stosunku do analogicznych emerytur ze służby polskiej i wypłacane w wymiarze 75% tych zaopatrzeń.</u>
          <u xml:id="u-3.68" who="#SWyrostek">Art. 4 noweli jest konsekwencją przyjętych w noweli zasad, ma charakter porządkowy, chodzi o przeprowadzenie rewizji i zarejestrowanie tych wszystkich emerytur i bliższych wyjaśnień nie potrzebuje.</u>
          <u xml:id="u-3.69" who="#SWyrostek">Art. 5 posiada również charakter fiskalny i chodzi w nim o podwyższenie opłaty, potrącanej z przyznanego już uposażenia emerytalnego z 5% na 8% przy zastosowaniu pewnego minimum wolnego od opłat dla wdów i sierot.</u>
          <u xml:id="u-3.70" who="#SWyrostek">Ponieważ przerachowanie zaopatrzeń emerytalnych, przyznanych przed wejściem w życie niniejszej ustawy, wymaga dłuższego czasu, projekt przewiduje w art. 5 pobieranie przez ten czas od tych zaopatrzeń opłaty w wysokości 8%, co przy pełnym wymiarze emerytalnym odpowiada różnicy, o jaką zostaną zmniejszone dotychczasowe zaopatrzenia przy uzgodnieniu z nowemi zasadami wymiarowemi.</u>
          <u xml:id="u-3.71" who="#SWyrostek">Od pobierania 8% opłaty wyłączone są podobnie jak od rewizji zaopatrzenia wdowie do 50 zł miesięcznie i sieroce do 25 zł miesięcznie. Natomiast opłata ta pozostanie jako stała opłata od zaopatrzeń emerytalnych zaborczych, które zwolnione zostają od rewizji w celu dostosowania do nowych norm, zawartych w projektowanej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-3.72" who="#SWyrostek">Art. 10 noweli ma na celu uproszczenie, skrócenie i przyśpieszenie postępowania administracyjnego przy przyznawaniu i wymiarze zaopatrzeń emerytalnych przez skoncentrowane czynności w organach władz skarbowych. Ponieważ jednak taka reforma związana jest z koniecznością zastosowania aparatu administracji skarbowej do rozszerzenia zakresu działalności, przyczem trudno zgóry określić, ile czasu to dostosowanie będzie wymagało, celową jest rzeczą pozostawienie Rządowi oznaczenia daty, od której przepis ten ma wejść w życie.</u>
          <u xml:id="u-3.73" who="#SWyrostek">Przepis art. 11 projektowanej noweli, ma na celu danie Rządowi możności znowelizowania przepisów emerytalnych, dotyczących funkcjonariuszów kolejowych. Nie mogą być w Państwie urzędnicy, którzyby pod względem zasad swego uposażenia i emerytalnego zaopatrzenia byli traktowani inaczej, jedni lepiej, drudzy gorzej, zależnie od gatunku służby. Nie może się wytworzyć tego rodzaju mniemanie, że obcięcie uposażeń i obcięcie uprawnień emerytalnych dotyczy tylko urzędników administracyjnych, a nie dotyczy funkcjonariuszów przedsiębiorstw, że to jest nietykalne tabu i wystarczy, ażeby urzędnik administracyjny przeszedł do przedsiębiorstwa, aby był lepiej traktowany.</u>
          <u xml:id="u-3.74" who="#SWyrostek">Powoływanie się funkcjonariuszów kolejowych na tę okoliczność, że Skarb Państwa Polskiego przejął po okupantach znaczny majątek dawnych funduszów emerytalnych zaborczych, jest nieuzasadnione. Wartość majątku, przejętego przez Państwo Polskie, wynosiła niecałe 27 milionów, a emerytury przez Państwo, wypłacone funkcjonariuszom kolejowym, wyniosły blisko 300 milionów — roczny zaś wydatek na ten cel wynosi blisko 100 milionów.</u>
          <u xml:id="u-3.75" who="#SWyrostek">Zdajemy sobie wszyscy jak najdokładniej sprawę z tego, że projektowana ustawa stanowi bardzo dotkliwe obciążenie tych emerytów, jak i czynnych obecnie funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych. Jeżeli Rząd poszedł na tę drogę i jeżeli my na projekt rządowy się godzimy, to powoduje nami jedynie największa troska o całość budżetu państwowego, którego równowaga jest dobrem nas wszystkich, a strzeżenie tego dobra, choćby za cenę jak najdalej idących ofiar, jest obowiązkiem nas wszystkich Gdyby budżet nasz się załamał to wtenczas moglibyśmy się znaleźć w tej sytuacji, że nie tylko nie możnaby mówić o żadnych prawach nabytych, ale mogłyby zostać podważone same podstawy zwyczajnej ludzkiej egzystencji tysiącznych rzesz pracowniczych. Muszę jeszcze dodać to, że obecny system emerytalny nie daje żadnej gwarancji stałości, bo nie jest oparty na żadnej podstawie finansowej, grozi więc załamaniem, jeżeli nie zaraz, to w niedalekiej przyszłości, wszelkie więc świadczenia emerytalne, wynikające z ustawy, stałyby się zupełnie iluzoryczne.</u>
          <u xml:id="u-3.76" who="#SWyrostek">Z tych przyczyn radykalna przebudowa naszego systemu emerytalnego i ograniczenie rozbudowanych nad miarę świadczeń emerytalnych, leży także w dobrze zrozumianym interesie ogółu tak emerytów, jak i czynnych funkcjonariuszów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-3.77" who="#SWyrostek">Z tych rozważań wychodząc, wnoszę w imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej: Wysoki Senat raczy zatwierdzić projekt ustawy w sprawie zmiany niektórych postanowień ustawy z dn. 11. XII.1923 r. o zaopatrzeniu emerytalnem funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych z następującemi poprawkami. Poprawka zasadnicza umotywowania nie potrzebuje, ponieważ motywy tej poprawki podałem podczas mego przemówienia. Inne poprawki są natury formalnej. Mianowicie są one następujące:</u>
          <u xml:id="u-3.78" who="#SWyrostek">Do art. 5: w ustępie ostatnim skreślić słowa: „30 czerwca 1933 r.” i wstawić słowa: „31 marca 1933 r.”.</u>
          <u xml:id="u-3.79" who="#SWyrostek">Do art. 6: w ustępie 1 tego artykułu po wyrazach „otrzymują to zaopatrzenie od dnia” skreślić wyrazy „1 lipca 1933 r.” i wstawić wyrazy „1 kwietnia 1933 r.”.</u>
          <u xml:id="u-3.80" who="#SWyrostek">Do art. 7 po wyrazach „począwszy od dnia” zamiast wyrazów „1 lipca 1933 r.” wstawić wyrazy: „1 kwietnia 1933 r.”. Jak podnosiłem w czasie mego przemówienia, Rząd miał zamiar przejść na system funduszu ubezpieczeniowego od dnia 1 lipca 1933 r. i do tej pory miały być zrewidowane wszystkie dotychczasowe uprawnienia emerytalne w myśl zasad, przyjętych w obecnej noweli.</u>
          <u xml:id="u-3.81" who="#SWyrostek">Minister Skarbu przyszedł do przekonania, że ten termin 1 lipca był niewygodny i byłby wygodniejszy ze względów budżetowych termin 1 kwietnia 1933 r. Minister Skarbu obliczył, że będzie w stanie przeprowadzić przy swoim aparacie tę dużą ilość rewizyj, dotyczącą kilkudziesięciu tysięcy osób.</u>
          <u xml:id="u-3.82" who="#SWyrostek">Jeżeli tak jest, to wskutek tego dochodzimy do przekonania, że tego rodzaju manipulacja jest wygodna i ze względów budżetowych jest wskazana, żeby to mieć ustalone na dzień 1 kwietnia.</u>
          <u xml:id="u-3.83" who="#SWyrostek">Również pozwolę sobie przedłożyć w imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej z prośbą o przyjęcie następujące rezolucje. Proszę zwrócić uwagę, że w druku są omyłki i proszę o sprostowanie ich bo to są omyłki pisarskie. Pierwsza rezolucja brzmi:</u>
          <u xml:id="u-3.84" who="#SWyrostek">„Senat wzywa Rząd, by zapomocą odpowiednich rozporządzeń wykonawczych zabezpieczył emerytowanych pracowników państwowych przed zwłoką otrzymania emerytury, umotywowaną przez władze skarbowe koniecznością dokonania manipulacyj obrachunkowych, wywołanych nowelizacjami ustawy emerytalnej”. W wierszu 3-cim wydrukowanej rezolucji — odbitka Nr. 179a — zamiast słów „wstrzymania emerytury”, powinno być „otrzymania emerytury”, oraz w tymże wierszu zamiast słowa „umotywanej” powinno być „umotywowaną”.</u>
          <u xml:id="u-3.85" who="#SWyrostek">Druga rezolucja:</u>
          <u xml:id="u-3.86" who="#SWyrostek">„Senat wzywa Rząd, aby ostateczne uregulowanie sprawy emerytur pracowników państwowych zapowiedziane w niniejszej noweli, oparte było na zasadzie, że składki emerytalne, efektywnie wpłacone przez pracowników, w wypadku nieotrzymania emerytury winny być zwrócone względnie przekazane do Zakładu Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Gross.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SGross">Szanowna Izbo! Mnie się zdaje, że każdy z nas odczuwa, że projektowana zmiana jest bardzo krzywdząca dla pracowników państwowych. Sądzę, że niema nikogo, ktoby tego nie odczuwał. Panowie tylko są zdania, że to się inaczej nie da zrobić i w tym kierunku gruntownie się od większości, względnie p. referenta, różnią.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#SGross">Ta zmiana dotyka ludzi, którzy i tak już dosyć z powodu niedostatku cierpią i którzy i tak mają dość szczupłe fundusze, bardzo szczupłe uposażenia. Niedawno temu zredukowano płacę w stołecznem mieście o jakieś 35% i nie ulega żadnej kwestii, że dalsze uszczuplenia — podwyżka składek emerytalnych nie jest niczem innem jak uszczupleniem — nie poprawią sytuacji, tylko jeszcze pogorszą.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#SGross">Ja zazwyczaj mam ten sposób traktowania sprawy, że jeżeli chcę sprawę ocenić, a jako adwokat miałem sposobność bardzo często, kiedy broniłem sprawy i chodziło mi o to, żeby zrozumiał mnie trybunał i żebym ja zrozumiał trybunał, to staram się wniknąć w sytuację tych ludzi, których sprawa, a więc ta projektowana zmiana, ma dotyczyć, Przyznam się, że nie chciałbym być w położeniu pracownika państwowego.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#SGross">A pamiętamy, że ile razy chodziło o to, jaki zawód ma wybrać młody człowiek, który ukończył szkołę średnią i uniwersytet, to dziwiono się, jeżeli ktoś chciał wybrać zawód urzędniczy, mówiono: będziesz całe życie dziadem. Tak u nas mówiono. Materialny byt urzędnika nie jest nadzwyczaj korzystny, nawet w normalnym czasie. Jest to przecież człowiek inteligentny, który ma potrzeby kulturalne i musi tak samo, w ten sam sposób dzieci wychować.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#SGross">Jeżeli ktoś się zdecyduje mimo to pójść do urzędu i zrezygnować z nadzwyczajnych dochodów, to ze względu na stałość i pewność bytu materialnego. Decyduje się urzędnik na skromne dochody ze względu na to, że na wypadek nawet wczesnej niezdolności do pracy wskutek nieszczęśliwego zdarzenia na starość ma jakieś, choć b. szczupłe utrzymanie. Te warunki zabezpieczenia są najważniejszym momentem przy powzięciu decyzji o wstąpieniu do urzędu. A te warunki pogarszamy znacznie.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#SGross">Wszystkich argumentów p. referenta nie spamiętam chodzi mi tylko o najważniejsze. Pan referent mówił o tem, że według przepisów ogólnych o ubezpieczeniu społecznem należy ustanowić tak wysokie stawki, że by fundusz ten był w stanie w tych właśnie pewnych wypadkach sam świadczyć. To jest sprawa tylko formalna, to jest sprawa rachuby — wszystko zależy od wysokości płacy. Jeżeli jest płaca wysoka, to nie mamy nic przeciw temu, żeby ten urzędnik zapłacił wyższą składkę, ale jeżeli płaca jest niska, to jeżeli urzędnik jest zmuszony do wpłacania wyższej składki, to temu podołać nie może. A jeżeli Rządowi chodzi o to, żeby był specjalny fundusz, to kto Rządowi przeszkadza, żeby wpłacał jak najwyższe wkładki do tego funduszu?</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#komentarz">(S. Wyrostek: Budżet.)</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#SGross">Właśnie o to chodzi, żeby budżet nie przeszkadzał. Co do budżetu to jest różnica zasadnicza między nami, o której będę mówił. Budżet nie może być ciągle równoważony w ten sposób, że będziemy obniżali płace. Pamiętam, jak rok, czy dwa lata temu, gdy chodziło o te pierwsze 200 milionów, wtedy był p. minister Matuszewski, mówiłem, że taka redukcja jest dla ministra bardzo łatwa, bo urzędnicy to są przecież ludzie bezbronni — jakże się mogą bronić? Nawet urzędnicy, którzy uważają za swych dobrodziejów, za swych przewodników posłów i senatorów, należących do BBWR, przecież są niezadowoleni. Na czele tych pracowników jest związek nauczycielski, którego przewodniczącym jest p. s. Nowak, Przecież on apelował do nas, żebyśmy nie dopuścili, żeby te zmiany zostały uchwalone. Zabiera się pensje ludziom, którzy się bronić nie umieją i oni się jeszcze mniej mogą bronić przy tym systemie rządów, jaki mamy, bo jeżeli się czyta referaty panów sprawozdawców, to się widzi jedną rzecz: taki referent klepie po ramieniu Rząd i powiada: dobrze robisz, bo jesteś bezwzględny w tem obcinaniu płac, robisz nawet smutne i przykre redukcje i kompresje. Rozumie się, że tam, gdzie są inne rządy, gdzie rząd musi się liczyć z posłem, tak jak to jest we wszystkich państwach demokratycznych, tam, gdzie, nie jak u nas, sejm współpracuje z rządem, ale rząd współpracuje z sejmem, tam niema tak radykalnego i bezwzględnego redukowania płac i rent, bo się musi mieć wzgląd na tego urzędnika, który jest przecież, jeżeli nie podstawą gospodarstwa, to podstawą sprawności państwa. Bo jeśli z tem obcinaniem płac, redukcją personelu nie skończymy — już nie mówię o losie takiego urzędnika, ja mogę sobie wyobrazić, że muszą być rozpaczliwe stosunki w rodzinach tych urzędników, lecz mówię tylko o interesie państwa, państwo będzie upadać. Sprawność państwowa nie może się poprawić, jeśli redukuje się ilość urzędników potrzebnych. Nadto urzędnik nie może spokojnie pracować, jeśli ciągle myśleć musi o biedzie swojej i swojej rodziny. Nastała poprostu epidemia robienia oszczędności. P. senator Drucki-Lubecki przypomniał sobie mój wypadek, na którym Senat dorobił się oszczędności. Mój poprzednik umarł w kwietniu, ja w kwietniu zostałem powołany na senatora, lecz ślubowanie było gdzieś w grudniu, i w ten sposób Senat zaoszczędził djety za 8½ miesiąca. Z odnośnych słów p. Senatora można wyczytać takie życzenie: słuchajcie, senatorowie, umierajcie w marcu albo w kwietniu, a wasz następca w grudniu dopiero będzie brał pensję i w ten sposób będzie mógł Senat porobić znaczne oszczędności. Oto do czego się dochodzi wtedy, kiedy myśli się ciągle o tem, aby mieć koniecznie oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#SGross">Otóż wracam do projektu i twierdzę. Panowie znajdziecie się na błędnej drodze, jeżeli sądzicie, że niema innej drogi, bo należy wprowadzać oszczędności. Co każdy urzędnik robi ze swą płacą? Przecież nic innego, kupuje wewnątrz towary, a nam towarów przecież nie brak. Nasz problem nie polega na tem, jak zmniejszyć konsumpcję, tylko na tem, jak ją podnieść. Czy to jest droga dobra? Nie podnoszę konsumpcji, jeżeli zmniejszam świadczenia na rzecz urzędnika, jeżeli chcę iść do Belwederu, a idę ku Alejom Jerozolimskim, to źle idę. Czy nie należy Rządowi zwrócić uwagi, że wybrana droga jest drogą błędną, że oddalamy się od rozwiązania problemu, jeżeli zmniejszamy świadczenia na rzecz urzędników. Panowie pewno czytaliście niedawno, że na zebraniu międzynarodowem cukrowników miał reprezentant Polski — gdy radzono nad sposobem pozbycia się nadmiaru cukru — zalecić szukania zbytu u ludów kolorowej rasy, albo zniszczenia połowy produkcji.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#SGross">A tymczasem znaleźlibyśmy na miejscu zbyt dla całej produkcji cukru, gdybyście tylko nie odmawiali ludności środków do nabywania cukru.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#SGross">Jeżeli będzie się nadal robiło taką politykę „lewjatańską”, to nie będzie wielkich dochodów budżetowych. To nie jest polityka ludowa, jeżeli dziś ministerstwo uważa, że jest ekspozyturą eksporterów i wszelka troska i konferencje w ministerstwie są tylko o to, czy ten eksporter zarobi, czy nie, tworzy się kartele, a nie widzi się 30 milionów ludności wewnątrz Państwa, nie dba się o konsumpcję wewnętrzną, nie dba się o ludzi w tym przemyśle zatrudnionych, tylko się uważa na to, aby ten przemysłowiec mógł zyski wewnętrzne przerzucić za granicę.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#SGross">Jeżeli teraz w konsekwencji mamy w ostatniej dekadzie o jakieś 40 milionów skurczenie się obiegu pieniężnego, cofanie się pieniędzy do Banku Polskiego i wobec tego mamy zmniejszone dochody, to musimy się liczyć z tem, że dochody budżetowe będą coraz mniejsze. I los tych urzędników państwowych jest tak długo niepewny, dopóty wisi w powietrzu niebezpieczeństwo coraz gorszego losu, dopóki tę politykę będzie się uprawiać.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#SGross">Argumenty przytoczone przez referenta nie są przekonywujące. Proszę Panów, jest argument który jest bardzo niebezpieczny co do zlekceważenia praw osób trzecich, które są zagwarantowane ustawami. W powołanem piśmie związki pracownicze przeciwstawiają się zniżeniu praw emerytalnych z lat 10 do 15 lat i zniżeniu tej emerytury potem na 40%, gdy mieli przedtem 52%, równocześnie podwyższeniu składek emerytalnych, bo nie z 5 na 8 tylko przypominam, że rok temu było 3, a więc z 3 na 8. Tak samo przeciwstawiają się związki pracownicze pogorszeniu stopy życiowej emerytów, którym zabiera się prawo nie tylko już nabyte, ale z którego już korzystają. Jeżeli się decyduję, ażeby pójść na urzędnika, to dla mnie tym pracodawcą, który ze mną zawiera umowę, jest Państwo. Umowa jest ogłoszona w Dzienniku Ustaw. Ja na tę umowę powinienem móc przysięgać, powinienem wiedzieć, że ta umowa nie będzie pogorszona, że ona może być tylko na moją korzyść poprawiona. Przez naruszenie prawa nabytego zostaje zaufanie urzędników do Państwa silnie podważone. I p. referent powiedział, że trzeba się zawsze liczyć z tem, że ustawa może prawa nabyte zmienić. Ale dotąd byliśmy przyzwyczajeni, że ustawa nie zmieniała praw nabytych na gorsze, zmieniała zawsze na lepsze.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#komentarz">(S. Wyrostek: Przyznaję, w czasach lepszych i normalnych.)</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#SGross">Dlatego mówię, Panie Referencie, że Pan nie jest gorszy ode mnie, tak samo Pana serce boli, możemy się różnić co do tego, czy są te przyczyny materialne, uzasadniające pogorszenie praw nabytych. Ja temu zaprzeczam. Co do praw nabytych, to absolutnie ruszać ich nie wolno, nie wiemy co przyjdzie. Jeżeli jest np. forma rządu, oparta tylko na zaufaniu do jednego człowieka, na jego ideologii, a człowiek każdy jest śmiertelny, to w takim razie co będzie, proszę mi powiedzieć, jeżeli przyjdą inne rządy, nie wiemy jakie ustawy, jakie prawa nabyte będą chciały zmienić, jeżeli to będzie dotykać kogo innego, nie będzie to przyjemne. Powinniśmy ze względu na niepewną przyszłość, że nie wiemy kogo to trafi, ogromnie na to uważać. Podstawy prawnej, nabytej ustawą nie powinno się podważać. Wszędzie indziej szukać się powinno wyjścia, ale nie tu, tem bardziej, że i tak stopa życiowa urzędnika jest bardzo nędzna.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#SGross">Zaznaczam, że jeżeli zwraca się uwagę, iż ma się na względzie budżet, to nie powinno się tego odrywać od poglądu na całość gospodarstwa, Przedewszystkiem najwyższą uwagę dziś zwróciłbym na stronę dochodową i zapytałbym się siebie, skąd to pochodzi, że ta strona dochodowa jest coraz gorsza, dlaczego te wpływy są coraz gorsze. Kiedy się powie: kryzys, to nic nowego nie jest powiedziane, to samo się powtarza, jest to tautologia, powiedzenie, że jest źle. Kiedy dziś do chorego przychodzi lekarz i powie, że pan jesteś chory, to chory mu odpowie, pan mi nic nowego nie powiedział, wiem, że jestem chory, niech mi pan powie, co mi brakuje i jak się leczyć. Dajmy spokój z tem ciągiem powtarzaniem: kryzys. Przecież twierdzenie, że jest kryzys światowy oznacza, że jest w każdym kraju źle, bo świat przecież się składa z państw, niema świata poza państwami. Okoliczność, że np. wszędzie chorują na raka, zupełnie nie zwalnia lekarzy i badaczy każdego państwa od szukania przyczyny i środków leczenia. Kryzys budżetu znaczy, że wpływy są mniejsze, a te wpływy są mniejsze dlatego, że ludność ma mniejszą siłę nabywczą, a ta siła nabywcza, jak przedtem powiedziałem, nie może być traktowana oddzielnie od kwestii pieniądza, od kwestii banku emisyjnego. I tą kwest ją należy się przedewszystkiem zainteresować. Nieraz się słyszy od ekonomistów: niech się stronnictwa polityczne, niech się rząd nie troszczy o bank emisyjny, bo tam jest 130 firm, które mają ten bank. To mi to tak wygląda, jak kiedy na polu, żeby wróble nie wyciągały ziarna, nasienia, stawia się straszydło. I są wróble takie, co myślą, że to rzeczywiście z troski o te wróble są te straszydła, a jednocześnie są takie, które się nie boją, zaglądają i widzą, że tam jest dobre ziarno dla nich. Podobny przesąd istnieje na rzecz eksportu. Panowie uważacie, że należy koniecznie eksport forsować, choćby się miało do niego dopłacać. To jest przesąd i to bardzo szkodliwy, bo eksport nie może być celem, może być tylko środkiem do celu, a celem gospodarstwa jest konsumują ludności. Temu celowi należy podporządkować całą politykę gospodarczą Państwa. A eksport może być tylko środkiem do tego samego celu, żeby zamiast pewnych własnych towarów mniej potrzebnych, dostać z zagranicy inne towary bardziej potrzebne dla krajowej ludności.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#SGross">To, co teraz robimy, to pogarsza sytuację budżetu, pogarsza wpływy, pogarsza sytuację rolników. Tak samo, jak chodziło o 200 milionów, któreśmy mieli urzędnikom wziąć, wtedy rolnik myślał, że bardzo dobrze będzie, czemu urzędnik ma mieć więcej niż rolnik, ale nie wiedział, że to jego trafia w samo serce dlatego, że bezpośrednim odbiorcą rolników jest przecież ten urzędnik. Jeżeli teraz będą mieli urzędnicy mniej i będą mniej kupowali, to czyż kto powie, że wtedy dla gospodarstwa będzie lepiej, czyż wtedy rolnik więcej dostanie za swoje płody, albo więcej sprzeda, albo prędzej zapłaci podatki? To jest tylko pogorszeniem sytuacji dla budżetu.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#SGross">Nie chcę się dłużej rozwodzić, ale na jedno chcę zwrócić urzędnikom uwagę. Wszelkie apele do tego, żeby strony rozchodowej nie zmniejszać, będą bezskuteczne, dopóki urzędnicy nie będą się troszczyć o to, jaką politykę robi rząd. To jest wszystko związane z tem, że polityka rządu nie jest polityką korzystną dla gospodarstwa, nie jest polityką korzystną dla społeczeństwa. Ja powiedziałbym, że ta polityka „lewjatańska”, która każe popierać eksporterów rzucających swoje dochody z konsumpcji wewnętrznej za granicę, to jest polityka krótkowzroczna. Ona nawet jest zgubną dla tych, którzy tej polityki żądają, tylko, że oni ostatni staną się ofiarami, a 99% już teraz jest ofiarami, a my widzimy, że jeden po drugim z tych wielkich polityków, kapitalistów, finansistów kładzie się, dosłownie, do grobu, jak położył się ostatnio Kreuger.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#SGross">Czy my chcemy koniecznie jedyną być w Europie wyspą, żeby tę agonię przedłużyć i jeszcze więcej mieć ofiar — sądzę, że nie będzie to zdrowem ani dla Rządu, ani dla współpracującego z nim B. B. W. R. Dlatego, jeżeli urzędnicy chcą, żeby były inne stosunki, żeby była inna polityka, żeby los ich był lepszy, żeby pogorszenie stopy życiowej zostało zahamowane i następowała poprawa, to muszą domagać się od Rządu porzucenia polityki „lewjatańskiej”.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#SGross">Dlatego my, będąc przeciwnikami tej zabójczej polityki Lewjatana, będziemy głosowali przeciw przedłożeniu, a te proponowane zmiany i rezolucje nie mogą nas spowodować, żebyśmy odmienne mieli zdanie, bo one tylko w niedostatecznej mierze tę krzywdę zmniejszają i dlatego będziemy głosowali przeciw wnioskowi referenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Głąbiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SGłąbiński">Wysoka Izbo! Stan gospodarczy kraju jest niepomyślny, finanse również są zachwiane i dlatego nic dziwnego, że Rząd stara się bądź znaleźć dochody dla zapewnienia równowagi budżetowej, bądź też zmniejszyć wydatki tam, gdzie to okaże się możliwe.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#SGłąbiński">Mimo to jednakowoż sądzę, że w tej sprawie Rząd wyszedł z mylnego stanowiska i z tego stanowiska nie może należycie uzasadnić tego projektu, który nam przedłożył.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#SGłąbiński">Przedewszystkiem Rząd wychodzi z krytycznego oceniania, ujemnego oceniania obowiązującej ustawy emerytalnej, z roku 1923, a właściwie i ustawy o płacach z 1923 roku, na której ta ustawa emerytalna się opiera. Można mieć rozmaite zdania o tej ustawie z roku 1923. Przyznaję, że są niektóre postanowienia, które nie wytrzymują rzeczowej krytyki. Jest takie postanowienie, że służba wojskowa dolicza się do emerytury i że studia uniwersyteckie doliczają się do emerytury. Wydaje się to być przesadzone. Nawiasem muszę powiedzieć, że referent tej ustawy nie był członkiem Klubu Narodowego, jak to słyszałem od p. referenta,</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#komentarz">(S. Wyrostek: Stronnictwa Chrześcijańsko-Narodowego.)</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#SGłąbiński">Klub Narodowy nazywał się wówczas klubem Związku Ludowo-Narodowego. Mówię to nawiasem, ponieważ widzę tendencję, aby wszystko składać na Klub Narodowy, ale jednakowoż i p. referent i Rząd zapominają przy tej okazji o tem, że uchwalenie tej ustawy z roku 1923 było koniecznością w czasie inflacji marki, w czasie ogromnej drożyzny, kiedy szło o to, aby urzędnikom zapewnić przynajmniej utrzymanie, zapewnić im konieczną stopę życiową; ponieważ nie można tego było zapewnić w całości, bo te płace, które były uchwalone nie były uchwalone w pewnej walucie, tylko w punktach i dopiero rzeczywista płaca zależała od tej mnożnej, od tego, jaka jest drożyzna i mnożyło się to przez 40, 44, czy 45 odpowiednio do cen, była tendencja, aby zapewnić im utrzymanie i z tego powodu prawdopodobnie umieszczono tam rozmaite szczegóły, które uważam za nieuzasadnione w normalnej ustawie, a które miały do pewnego stopnia osłodzić tę niepomyślną sytuację, w jakiej się urzędnicy znajdowali. Dotychczas ta mnożna jest używana, tylko mnożna już się nie zmienia, została ustalona w swoim czasie przez rząd koalicyjny, ministra skarbu Zdziechowskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#SGłąbiński">Otóż jeśli się z tego stanowiska zapatruje na tę ustawę emerytalną, to nie możemy powiedzieć, aby była zanadto liberalną. Zanadto liberalną nie była. Te płace w porównaniu z płacami innych państw były znacznie mniejsze i nawet w stosunku do stopy życiowej były znacznie mniejsze. Lecz nie o to chodzi. Ustawa o płacach ulega zmianom i ustawa emerytalna ulega zmianie i te rozmaite szczegóły ustawy emerytalnej również mogą ulec zmianie. Rząd a częściowo w swoich wywodach i p. referent stanął na stanowisku, przynajmniej w komisji słyszeliśmy taką opinię, Rząd i p. Wiceminister Skarbu stanęli na stanowisku, że właściwie emerytom nic się nie należy, że to jest łaska, że to jest zaopatrzenie, które się daje emerytom.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#SGłąbiński">Otóż to stanowisko jest najzupełniej niesłuszne i mylne i doprowadza do zupełnie błędnych konsekwencyj. Musimy pamiętać o tem, że stosunek Państwa do urzędnika jest tylko częściowo stosunkiem publicznym, ma równocześnie charakter prywatnoprawny, bo nauczyciel czy urzędnik nabywa pewne prawa, wstępując do służby państwowej, podejmując się jednocześnie i wielkich obowiązków. Jeżeli ten urzędnik ma wszystkie swoje siły poświęcić Państwu, jeżeli ma w całej pełni oddać się obowiązkom publicznym, to musi mieć przedewszystkiem zapewnienie, że jego los i los jego rodziny na wypadek niezdolności do pracy, jest zabezpieczony. W jaki sposób to się robi, to są różne pod tym względem systemy. Może być zabezpieczony w ten sposób, że zgóry Państwo płaci jakieś premie asekuracyjne, jeżeli jest taki zakład ubezpieczeniowy. Może być zabezpieczony w ten sposób, że z jego płacy potrąca się pewną kwotę na ubezpieczenie; bo przecież możność ubezpieczenia zależy od wysokości płacy; przy niskich płacach często tej możności niema, przy niskich płacach rząd miałby obowiązek dania emerytury niezależnie od tego, czy urzędnik to ubezpieczenie opłacał czy nie. Są więc różne systemy. Tak samo przy ubezpieczeniach prywatnych, społecznych. Premie ubezpieczeniowe pośrednio podnoszą płacę, bo albo trzeba podnosić płacę, ażeby pracownik mógł płacić premię ubezpieczeniową, albo też musi pracodawca, często i rząd, jak np. przy ubezpieczeniu na starość, wziąć obowiązek dopłacania ze swoich własnych funduszów, Więc te motywy zatem, że urzędnicy nie opłacali premij ubezpieczeniowych zupełnie tu nie decydują. To zależy od systemu. Był system taki, że rząd nie mógł dawać większych płac i wziął w ustawie na siebie składki emerytalne, ta ustawa dała prawo tego zabezpieczenia, i dziś nie można twierdzić, że to jest jakaś łaska czy jałmużna, którą się daje urzędnikom, i gdyby taki urzędnik, wstępując do służby był świadom, że jego zabezpieczenie, to co otrzyma, będzie zależne od łaski, będzie rodzaj jakiejś jałmużny, to prawdopodobnie musiałby się zastanowić nad tem dobrze, czy ma oddać swoje usługi państwu, czy szukać zabezpieczenia swojego bytu gdzieindziej, w jakimś innem zajęciu. P. referent mówił o możności naruszenia, możności pewnych zmian, że są w ustawie możliwe - ale nie można zmienić lej zasady, że to zaopatrzenie należy się urzędnikom. Należy odróżnić stosunek publiczny od tych stosunków, które mają charakter prywatny. Stosunek prawno - publiczny może być zmieniony, ale stosunek prawno-prywatny zmieniony być nie może w tych społeczeństwach, które się opierają na zasadach praworządności i szanują prawa. Stosunek prawno-prywatny nie może być zmieniony nawet ustawowo.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#SGłąbiński">Dlatego to zasadnicze stanowisko doprowadzić musiało i do pewnych błędnych konsekwencyj, stworzyło wielką niepewność prawną w Państwie i w całej organizacji urzędniczej. Dziś, gdy czytamy ten projekt, te różne postanowienia, to trudno zrozumieć czy tu chodzi o to, że ci nowi emeryci mają podania wnosić, czy też i ci dawni emeryci, którzy byli stabilizowani, którzy otrzymali dekrety emerytalne. Przecież zasada emerytur jest ta, że jeżeli płace są niższe, to i emerytury są mniejsze, emerytury powinny być unormowane w stosunku do płac. Więc niewiadomo, czy mają wnosić podania, że tyle i tyle lat wysłużyli, na nowo uzyskiwać prawa. Były przecież komisje weryfikacyjne, to wszystko jest w aktach, pocóż żądać nanowo, ażeby przedstawiali swoje uprawnienia emerytalne, dokumenty, dowody? To wytwarza ogromną niepewność. Wogóle zasadnicze stanowisko, że emerytury to jest tylko zaopatrzenie dowolne, które może być dane albo nie, to stanowisko jest nie do utrzymania.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#SGłąbiński">Dlatego Klub Narodowy nie może głosować za taką ustawą, która w ten sposób jest motywowana, i za tą niepewnością, która odtąd ciągle będzie istnieć nad urzędnikami, którzy będą narażeni na to, iż za dwa, trzy lata będzie wniesiony nowy projekt ustawy i znowu ta rzecz będzie inaczej unormowana. Przecież normą ustaloną było, że emeryci otrzymują emerytury stosownie do płac urzędniczych. Płace urzędnicze się zmniejszą, to i emerytury się zmniejszą. Jeżeli są wypadki takie, o których na komisji mówił p. Wiceminister, że emeryci biorą 15% więcej od urzędniczej płacy, to emerytury takie nie są zgodne z normą, bo emerytura nawet najwyższa nie może wynosić więcej niż płaca czynnego urzędnika.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#SGłąbiński">Ale stawać na takiem zasadniczo stanowisku, że to jest łaska, sądzę, państwo praworządne nie może, i to w interesie już nie tylko emerytów, ale w interesie całego swojego ustroju administracyjnego. Ustrój administracyjny, ustrój urzędniczy musi się opierać na jakichś ustalonych zasadach, na jakichś ustalonych normach, które nie będą podlegały ciągłemu falowaniu i ciągłym zmianom polityki, jakie w tym lub owym rządzie w tej kwestii istnieć będą.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#SGłąbiński">Z tych zatem powodów oświadczamy się przeciw tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Wiceminister Skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Wysoki Senacie! Stanowisko p. sen. Głąbińskiego, wypowiedziane tutaj przed chwilą, wobec zajętego uprzednio tak z tej trybuny, jak na komisji, uległo pewnej zmianie. Mianowicie na komisji, przy okazji omawiania budżetu emerytur i rent, p. sen. Głąbiński, zabrawszy głos, mówił, że w stosunku do emerytur Państwo ma zobowiązania prawne, które nie mogą ulec żadnemu naruszeniu, gdy np. w stosunku do inwalidów ma tylko zobowiązania moralne, któreby mogły ulec rewizji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Wówczas już na Komisji Skarbowo-Budżetowej Senatu pozwoliłem sobie odpowiedzieć, że z punktu widzenia ustaw polskich takie same prawa dla inwalidy zawiera ustawa inwalidzka, jak dla emeryta zawiera ustawa emerytalna i nie może tu być żadnej różnicy. Jeżeli zaś mówić o prawach moralnych, to w przeciwieństwie do zdania p. sen. Głąbińskiego większe prawa moralne w Państwie Polskiem mają chyba inwalidzi, którzy na to inwalidztwo w walkach o Polskę się narazili, aniżeli emeryci — z tytułu swej pracy w państwach zaborczych.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Jeżeli chodzi o prawa emerytów z tytułu pracy dawnej, przedwojennej, zaborczej — to w tej dziedzinie jedynem źródłem ich uprawnień są ustawy polskie, a nie traktaty międzynarodowe, które były i są zawsze wysuwane jako pierwszy zarzut przeciw nowelizowaniu ustawy emerytalnej, twierdząc, że łamie się w ten sposób traktaty międzynarodowe.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Otóż w związku z tym zarzutem naruszenia traktatów międzynarodowych przedstawiciele Rządu mogli zawsze odpowiadać tylko, że źródłem uprawnień emerytów są prawa polskie, a zatem naruszenia traktatów międzynarodowych niema. A jeżeli są to prawa polskie, to oczywiście mogą być one przez miarodajne w tej dziedzinie czynniki, w danym wypadku przez parlament, zmienione.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Kiedy ten zarzut upadł i kiedy na podstawia szeregu wyroków Najwyższego Trybunału Administracyjnego udowodniono, że niema naruszenia traktatów międzynarodowych — to wtedy ten zarzut się odwraca, twierdząc, że Rząd stoi na stanowisku, iż Państwo jedynie tylko w drodze łaski udziela emerytur. Nikt nie mówi o łasce, a zawsze przedstawiciele Rządu mówią o tem, że źródłem uprawnień emerytalnych z okresu przedwojennego są tylko ustawy polskie, a więc dobra wola Państwa Polskiego, które przyjęło na siebie taki obowiązek nie z mocy traktatów, ale z mocy, jak p. referent mówił, względów polityki wewnętrznej.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Dziś p. sen. Głąbiński był łaskaw powiedzieć, że cały szereg szczegółów ustawy może ulec zmianie i to oczywiście przybliża nasze, stanowiska, bo p. sen. Głąbiński dzisiaj już uznaję, że można pewne rzeczy zmienić i pewne braki ustawowo uregulować.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Z okazji generalnej debaty nad ustawą skarbową i budżetem p. sen. Głąbiński przed dwoma tygodniami był łaskaw z tej trybuny zwrócić uwagę na to, co było mówione w Komisji Skarbowo-Budżetowej Senatu i powołując się na tamtą dyskusję twierdził, że niesłuszna jest krytyka ustawy z roku 1923, niesłuszne argumenty, które były przytaczane. Dzisiaj p. Senator zechciał łaskawie powiedzieć, że może w tej ustawie są także, pewne niedopatrzenia i krytyka tej ustawy może mieć miejsce.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Jeżeli pozwalam sobie o tem mówić, to tylko dlatego, że p. sen. Głąbiński zwracał się do mnie imiennie i twierdził, że wystarczy przytoczyć ustawę, żeby się przekonać, że krytyka moja tej ustawy jest niesłuszna. P. sen. Głąbiński przytoczył, może mylnie, niektóre artykuły ustawy, mianowicie art. 99, 100 i 105, broniąc niemi ustawy z 1923 r.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Muszę wobec tego jeszcze raz stwierdzić, że ustawa z 1923 r. w stosunku do urzędników państwowych wprawdzie w art. 15 uznaję, że służba w okresie wojny w wojsku liczy się podwójnie, ale art. 92 powiada, że postanowienia tego artykułu dla urzędników, względnie ich żon i dzieci, mają zastosowanie, licząc dopiero od czasu zawarcia traktatu podpisanego w Rydze dnia 18 marca 1921 r. A więc właśnie wyłączyła urzędników państwowych, którzy byli w wojsku polskiem, od podwójnego liczenia im lat służby, natomiast tę samą służbę w armiach zaborczych zaliczyła im podwójnie. W całym szeregu wyroków Trybunału Administracyjnego zostało stwierdzone, że roszczenia skarżącego o zaliczenie podwójne czasu służby w wojsku polskiem podczas wojny są bezzasadne.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">A więc w uzasadnieniu wyroku Najwyższego Trybunału Administracyjnego L. Rej. 2000/25 z dn. 21 marca 1927 r. w sprawie Józefa Popka czytamy:</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">„Żądanie jednak skarżącego, aby czas tej służby był mu liczony podwójnie — jest nieprawne, ponieważ w myśl ustępu 2 art. 92 ustawy emerytalnej z dn. 11 grudnia 1923 r. Dz. U. R. P. 1924 r. poz. 46 postanowienia art. 15 tej ustawy o podwójnem liczeniu czasu czynnej służby wojskowej, odbytej przez funkcjonariuszów państwowych podczas wojny, ma zastosowanie do przyszłych wojen, które wybuchną po zawarciu z Rosją Traktatu Ryskiego z dnia 18 marca 1921 r.”.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">To samo czytamy w uzasadnieniu wyroku Najwyższego Trybunału Administracyjnego L. Rej. 3892/25 z dn. 6 lutego 1928 r. w sprawie Antoniego Gaika, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">„...bezzasadne są roszczenia skarżącego podwójnego zaliczenia mu czasu służby w wojsku polskiem podczas wojny, gdyż przepis art. 92 ustawy emerytalnej z dn. 11 grudnia 1923 r. wyraźnie zastrzega, że postanowienia art. 15 tejże ustawy, odnośnie do funkcjonariuszów państwowych będą miały zastosowanie dopiero od czasu zawarcia traktatu w Rydze, czyli od 18 marca 1921 r. w razie przyszłych wojen”.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">W uzasadnieniu wyroku Najwyższego Trybunału Administracyjnego L. Rej. 80/27 z dn. 21 marca 1929 r. na podstawie tych samych motywów czytamy:</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">„Wreszcie słusznie władza pozwana nie liczyła podwójnie skarżącemu czasu jego służby wojskowej polskiej od 16 grudnia 1919 r., ponieważ w myśl art. 92 i t. d.”.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Natomiast w tymże wyroku możemy przeczytać, co następuje:</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">„...słusznem jest żądanie skarżącego liczenia mu podwójnie czasu służby wojskowej rosyjskiej od 3 lipca 1916 r. do 1 listopada 1917 r.”.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Skoro więc Trybunał oświadcza, że słusznie liczy się skarżącemu podwójnie czas służby w wojsku rosyjskiem, a jednocześnie stwierdza, że słusznie władze nie liczą podwójnie skarżącemu czasu służby w wojsku polskiem lub, że takie żądania są bezzasadne — to ta rzecz, zdaje się, jest bezsporna. Może być, że to omyłka, błąd, nie wchodzę tu w przyczynę, dlaczego tak się w tej ustawie stało, ale fakt taki był i ten stan rzeczy został naprawiony dopiero nowelą zeszłoroczną.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">P. sen. Głąbiński w swojem stanowisku, dziś wyrażonem, mówił, że dobrze się dzieje, iż Rząd stara się o równowagę budżetu, ale wychodzi w tej sprawie z mylnego stanowiska. Mnie się zdaje, że jednak wszystkie prawie ustawy, jakie są debatowane, wszystkie te ustawy, które zmierzają do utrzymania równowagi budżetowej, każdy z nich oddzielnie spotyka się z tą samą zasadniczą krytyką — że jest zła. Pomijając to nawet, w każdym razie godnem podkreślenia jest, że p. sen. Głąbiński stanął na tem stanowisku, że dobrzy się dzieje, iż Rząd stara się o równowagę budżetową, w przeciwieństwie do stanowiska, które zajął p. sen. Gross.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">P. sen. Gross zwrócił uwagę, że należy najpierw starać się o dochody. Nie ulega chyba wątpliwości, że w tej sesji sejmowej cały szereg ustaw, dotyczących dochodów, został załatwiony. Jeszcze na dzisiejszem posiedzeniu Senatu są trzy ustawy, dotyczące tego zagadnienia, bardzo ważne, a więc ustawa o opłatach stemplowych, ustawa o kosztach sądowych, oraz, mająca wielki związek z tem zagadnieniem, ustawa karna skarbowa, która umożliwi przeszkadzanie uszczuplaniu dochodów Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Jeżeli staniemy na tem stanowisku, że kwestia równowagi budżetowej nie odgrywa roli, to oczywiście można przyjść do wniosków zupełnie odrębnych, aniżeli do tych, do których doszedł Rząd, składając tę nowelę i do jakiej doszła większość parlamentarna.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Celem tej ustawy jest zarówno zmniejszenie bezpośrednie wydatków na emerytury, które wzrastają w tempie szybkiem, jak p. referent wspominał, jak i zahamowanie wzrostu tych wydatków w latach najbliższych. Cel ten niewątpliwie ustawa może osiągnąć właśnie przez znowelizowanie tych różnych szczegółów, dotyczących obliczenia wysokości emerytury w stosunku do przesłużonych lat.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">P. sen. Gross był łaskaw powoływać się na list stowarzyszeń urzędniczych do posłów i senatorów, twierdząc, że w świetle tego listu nawet większość sejmowa nie powinnaby tej ustawy załatwić. List ten dokładnie studiowałem i dokładnie go znam, znam też stanowisko ogółu urzędniczego w Polsce, który stoi bezwzględne na stanowisku państwowem, a który mimo to niewątpliwie bolesny cios, jakim jest każde zmniejszenie uposażenia, dotkliwie musi odczuć i nań reaguje.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Ale i w tym liście przecież nie możemy nie znaleźć całego szeregu momentów, świadczących o tem, że zespół urzędniczy rozumie ciężką sytuację Państwa, że rozumie, iż musi ponieść pewne ofiary, zwraca natomiast uwagę na pewne rzeczy w tej ustawie, które specjalnie go dotykają.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Chodzi mianowicie głównie krytykom tej ustawy o urzędników, którzy w dniu 1 kwietnia r. b. będą mieli zaliczanych do emerytury 10 lat służby, a więc w myśl dotychczasowych przepisów w razie zwolnienia uzyskaliby emeryturę — w myśl zaś nowego brzmienia ustawy prawo to uzyskuj a dopiero po przesłużeniu lat 15. Ale też i poprawki p. sen. Wyrostka i poprawki, które w Sejmie uchwalono, właśnie na ten szczegół zwracają uwagę i tem właśnie artykuł w znacznej części łagodzą. Już poprawka sejmowa nałożyła obowiązek przekazywania przez Skarb składek emerytalnych do zakładów ubezpieczeń i obowiązek wypłacania emerytury wdowom i sierotom w razie śmierci funkcjonariuszów, którzy będą mieli w dniu 1 kwietnia r. b. 10 lat przepracowanych oraz przewidziała fakultatywną możność przyznania przez Radę Ministrów w wyjątkowych wypadkach emerytury zwolnionym funkcjonariuszom. Poprawka Senatu jeszcze dalej idzie, bo przewiduje prawo do emerytury po przekroczeniu pewnego wieku, a więc stwarza to, czem w zasadzie jest prawo emerytalne, t. j. zaopatrzenie na starość.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuStarzyński">Z tych względów mam zaszczyt prosić o przyjęcie tej ustawy z poprawkami p. s. referenta.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Gross.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SGross">Wysoka Izbo! Przemówienie p. Podsekretarza Stanu zmusiło mnie do zareagowania conajmniej w kilku słowach. Chcę tutaj jeszcze raz to podkreślić, chociaż już wielokrotnie to podkreślałem, że absolutnie nie mówiłem, iż równowaga budżetowa jest dla mnie rzeczą obojętną. Powiadam tylko że sama równowaga budżetowa nie wystarcza, i jestem zdania, że trzeba równowagę budżetową zachować. Tak samo nie powiedziałem, żeby należało podnieść podatki, przeciwnie twierdziłem, że mogą być wpływy budżetowe większe bez podwyższania stawek. Powiedziałem tylko, że Ministerstwo Skarbu i wogóle Rząd musi zwrócić uwagę na gospodarstwo, aby samo gospodarstwo społeczne było bogatsze, aby obroty handlowe były większe, aby ludzie mogli płacić podatki, bo z chwilą, kiedy obroty będą wyższe, to nawet przy niższych stawkach podatkowych wpływy mogą być wyższe. O to chodzi, że Rząd zwraca uwagę i troszczy się tylko o jedną klasę o tych przemysłowców, którzy eksportują i jeszcze chcą zyski wewnętrzne przekazywać zagranicę, natomiast nie widzi się, że poza eksporterami istnieje społeczeństwo i konsumują wewnętrzna. To miałem tylko do podkreślenia.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#SGross">Tak samo ja inaczej rozumiałem to pismo związków pracowniczych, niż jej tłumaczył teraz p. Wiceminister Skarbu. Przecież związki podkreślają 4 specjalne wymagania zasadnicze, a w tym kierunku poprawki i rezolucje nie wprowadzają zmiany. Związki pracownicze są przeciw temu, aby po 15 latach dopiero była emerytura, żeby wynosiła tylko 40%, są przeciw temu, żeby podnieść składki do 8% i aby ta ustawa tyczyła się także tych, którzy są już emerytami. W tym kierunku te zmiany nie dostosowały się do życzeń pracowników, tak, że to jest jeszcze aktualne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Nikt już do głosu się nie zapisał. Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SWyrostek">Wysoka Izbo! Nie zabierałbym głosu w dyskusji dlatego, że mam głębokie przekonanie, że wszystkie argumenty, które przez Panów oponentów były przytaczane, przedtem zostały w moim referacie odparte i wyjaśnione, jednak kilka zwrotów, czy też zarzutów, w moją stronę skierowanych, zmusza mnie do wejścia jeszcze raz na trybunę.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#SWyrostek">Zacznę od p. senatora Głąbińskiego. Nie przypuszczam ani na sekundę jedną, żeby twierdzenie p. senatora Głąbińskiego, idące w tym kierunku, jakobym twierdził, że urzędnikom nic się nie należy, że wszystko to, co dostają, ma charakter charytatywny, zaopatrzenia z łaski, polegało na prawdzie, żeby było świadome, ani na jedną sekundę nie przypuszczam i p. Senator się przesłyszał. Nigdy z mego stanowiska, jako referenta, ani z mego referatu to nie wynikało. Stoję na stanowisku, że urzędnikom z prawa należy się zaopatrzenie. Ale o co innego chodzi czy to prawo co do swojego zakresu może być zmienione. I co do tego, Panie Profesorze, my się różnimy, a może nawet nie, bo Pan tego tematu nie poruszył. Ja twierdzę, że może być zmienione i Państwo nie tylko jest uprawnione, ażeby zmienić, ale ma obowiązek w pewnych wypadkach je zmieniać. Państwo jest najwyższym autorytetem i siłą. Jeżeli Państwo uważa, że pewne rzeczy są szkodliwe, nawet w sprawach prywatnoprawnych, to ma prawo zmienić nawet stosunki prywatno-prawne. I twierdzę, że to czasów normalnych dotyczy i tu zwracam się do p. senatora Grossa. W czasach, zwykłych normalnych, o ile się już raz coś ustabilizowało, powinno jak najdłużej obowiązywać, ale inaczej jest, jeżeli chodzi o stosunki w czasach nadzwyczajnych, szczególnie jeżeli chodzi o stosunki między Państwem i urzędnikami. A któż może twierdzić, że czasy obecne są zwykłe, tak jak było przed wojną, kiedy ustanawiano ustawy, które obowiązywały przez czas dłuższy. Ale w takich czasach, jakie obecnie przeżywamy, kiedy wszystko jest w stanie płynnym, utrzymanie stabilizacji na pewnych odcinkach jest zupełnie nie do pomyślenia i nie do przeprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#SWyrostek">Otóż, stojąc na stanowisku, że to, co urzędnikom się należy, należy im się z prawa ustanowionego, uważamy, że jednak to prawo w razie potrzeby w interesie Państwa może być zmienione i ono musi być w interesie Państwa zmienione. Proszę Wysokiej Izby, jeżeli Panowie będą łaskawi zagłębić się nieco w cyfry, to przekonają się, że emerytury rosną z roku na rok i w najbliższym czasie budżet emerytur państwowych łącznie z kolejami, lasami państwowemi i pocztą dojdzie do 500 milionów złotych. Czyż budżet jakiegokolwiek państwa wytrzyma tego rodzaju obciążenia?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#SWyrostek">I jeżeli taka jest sytuacja, to musiał Rząd, i było to jego obowiązkiem, zastanowić się nad reorganizacją całego aparatu ubezpieczeniowego emerytalnego, i naszym obowiązkiem — wszystkich nas, nie tylko naszego klubu, jako klubu popierającego Rząd, ale wszystkich nas — jest poprzeć Rząd, Jest to obowiązkiem wszystkich tych, którzy nie interes partii, nie interes stronnictwa, ale interes Państwa mają na widoku.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#SWyrostek">P. s. Gross mówił, że kiedy na każdym odcinku ma być osiągnięta oszczędność, Rząd powinien prowadzić inną politykę że Rząd nie powinien prowadzić polityki lewjatańskiej. To mi przypomina, że ile razy Rząd występuje z jakimś projektem to słyszymy z lewej strony, że Rząd prowadzi politykę lewiatańską, a z prawej strony, że prowadzi politykę socjalistyczną.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#komentarz">(S. Gross: Tego nigdy nie słyszałem.)</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#SWyrostek">Więc widocznie Rząd idzie drogą pośrednią, która nie jest ani lewiatańską ani socjalistyczną, tylko drogą państwową, I to jest to, co cechuje obecny Rząd, i w tym kierunku my jako Bezpartyjny Blok Rząd popieramy, bo Rząd stara się w tych ciężkich czasach przy utrzymaniu równowagi budżetowej uwzględniać wszystkie uzasadnione postulaty wszystkich warstw pracujących bez wyjątku i wszystkim warstwom dopomóc do tego, żeby się dźwignęły i utrzymały na powierzchni w potopie, jaki nas ogarnął; Rząd stara się, żeby utrzymać wszystkie zdrowe warsztaty pracy i dlatego Rząd zmierza do ochrony gospodarstw rolnych, do ochrony drobnych źródeł podatkowych, jakimi są rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#SWyrostek">Nie chcę przytaczać szeregu przykładów, ale Rząd wszedł na jedynie racjonalną drogę ochrony tych wszystkich warsztatów pracy, które są zdrowe i ochrony najważniejszej rzeczy — równowagi budżetu, żebyśmy po tych ciężkich czasach, kiedy przez nie przejdziemy, stanęli gotowi do dalszego normalnego i zdrowego życia.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#SWyrostek">Z tych powodów proszę Wysoki Senat o uwzględnianie i przyjęcie projektu rządowego w brzmieniu komisyjnem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Dyskusja zakończona, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#Marszałek">Są zgłoszone wnioski komisyjne, proponujące zmiany do projektu rządowego ustawy, i dwie rezolucje.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#Marszałek">Proszę Panów Senatorów o wzięcie do ręki odbitki nr 179, gdzie są poprawki komisyjne.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#Marszałek">Proszę p. Senatora o odczytanie poprawki do arb 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SekretarzsRogowicz">„W ustępie ostatnim tego artykułu po wyrazach: „ustaję z dniem” zamiast wyrazów: „30 czerwca 1933 r.” wstawić wyrazy: „31 marca 1933 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość. Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#Marszałek">Proszę o odczytanie poprawki do art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SekretarzsRogowicz">„W ustępie pierwszym tego artykułu po wyrazach: „otrzymują to zaopatrzenie od dnia” zamiast wyrazów: „1 lipca 1933 r.” wstawić wyrazy: „1 kwietnia 1933 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość. Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie poprawki do art. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SekretarzsRogowicz">Po wyrazach: „począwszy od dnia” zamiast wyrazów: „1 lipca 1933 r.” wstawić wyrazy: „1 kwietnia 1933 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#Marszałek">Poprawka do art. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SekretarzsRogowicz">Jako końcowy ustęp dodać następujące zdanie:</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#SekretarzsRogowicz">„Funkcjonariusze państwowi i zawodowi wojskowi, którzy w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy pozostawali w służbie państwowej i posiadali co najmniej 10 lat służby, względnie służby i pracy zawodowej, zaliczalnych z samego prawa do wysługi emerytalnej, a z którymi zostanie rozwiązany stosunek służbowy przed osiągnięciem przez nich wysługi emerytalnej, wymaganej na zasadzie art. 9 ustawy z dnia 11 grudnia 1923 r., w brzmieniu ustawy niniejszej (art. 1 punkt 4) uzyskują prawo do uposażenia emerytalnego według zasad, przewidzianych w art. 19 ust. 1 zdanie drugie ustawy z dnia 11 grudnia 1923 r. w brzmieniu ustawy niniejszej (art. 1 punkt 7) od pierwszego dnia miesiąca następującego po dniu ukończenia przez byłego funkcjonariusza państwowego lub byłego zawodowego wojskowego 60 roku życia w przypadkach, gdy były funkcjonariusz państwowy lub zawodowy wojskowy nie uzyskał z tytułu swej późniejszej służby lub pracy pełnionej po rozwiązaniu z nim stosunku służbowego jakiegokolwiek innego zaopatrzenia, oraz gdy za tego byłego funkcjonariusza państwowego, względnie byłego zawodowego wojskowego nie przekazano ze Skarbu Państwa składki ubezpieczeniowej na mocy art. 7 ustawy z dnia 11 grudnia 1923 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Kto jest, za tą poprawką, zechce wstać. Większość, poprawka przyjęta. A zatem wszystkie poprawki komisji zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad całością ustawy łącznie z poprawkami. Kto jest za całością ustawy łącznie z poprawkami, zechce wstać. Większość, ustawa łącznie z poprawkami została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#Marszałek">Teraz zostaną odczytane rezolucje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SekretarzsRogowicz">Senat wzywa Rząd, by za pomocą odpowiednich rozporządzeń wykonawczych zabezpieczył emerytowanych pracowników państwowych przed zwłoką w otrzymaniu emerytury, umotywowaną przez władze skarbowe koniecznością dokonania manipulacyj obrachunkowych, wywołanych nowelizacjami ustawy emerytalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą rezolucją, zechce wstać. Stoi większość, rezolucja przyjęta. Proszę p. Sekretarza o odczytanie drugiej rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SekretarzsRogowicz">Senat wzywa Rząd, aby ostateczne uregulowanie sprawy emerytur pracowników państwowych, zapowiedziane w niniejszej noweli, oparte było na zasadzie, że składki emerytalne, efektywnie wpłacone przez pracowników, w wypadku nieotrzymania emerytury winny być zwrócone, względnie przekazane do Zakładu Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą rezolucją zechce wstać. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do 2 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o tymczasowem stosowaniu wyjątkowych zasad bilansowania (odbitki nr 152 i 180).</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#Marszałek">Głos ma s. Szarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SSzarski">Wysoka Izbo! Nadzwyczajne stosunki wymagają nadzwyczajnych zarządzeń. Otóż stosunki, panujące dzisiaj w związku z kryzysem na rynku kapitałowym i walutowym, są tak niezwykłe, że byłoby wysoce niesprawiedliwe, ażeby te ceny i kursy, które się dziś tworzą na rynku pod wpływem anormalnych stosunków kryzysowych, znalazły swój wyraz w bilansach, bo to są ceny i kursy zupełnie nierzeczowe. Trzeba zatem stanąć na stanowisku, że dzisiejsze anormalne stosunki mają charakter czysto przejściowy i że ten czas przejściowy powinien być zastosowany do bilansów. To stanowisko zaakceptowała też cała zagranica, w której szereg ustaw reguluje wyjątkowe zasady odnośnie do bilansowania i z tego też stanowiska uchwalony został przez Sejm odpowiedni projekt ustawy o tymczasowem stosowaniu wyjątkowych zasad, bilansowania, który mam zaszczyt referować.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#SSzarski">Otóż art. 1 tej ustawy określa zakres osób, które z tych wyjątkowych zasad mogą korzystać. Należą do nich osoby prawne, obowiązane do prowadzenia ksiąg handlowych, wszelkiego rodzaju instytucje kredytowe oraz domy bankowe; mogą one stosować te nadzwyczajne przepisy o bilansowaniu. Natomiast ustawa ta nie rozciąga się na spółki firmowe i komandytowo-firmowe, t. j. takie, w których odpowiedzialność wspólników jest nieograniczona.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#SSzarski">Na czem polegają te wyjątkowe zasady? Odnoszą się one do papierów wartościowych i do walut. Odnośnie do papierów wartościowych ta ustawa stanowi wybitny wyłom od obowiązujących przepisów. Powiada bowiem art. 2, że papiery wartościowe, nabyte w latach poprzedzających dany rok operacyjny, mogą być przyjęte do bilansu po cenie, przyjętej do bilansu roku poprzedniego. A więc bez względu na kurs tych papierów mogą być wstawiane do bilansu po kursie roku ubiegłego. Co się zaś tyczy papierów nabytych w ciągu roku operacyjnego, to należy je wstawiać po cenie nabycia. Jednak możliwe jest także wstawienie po cenie niższej, niż cena nabycia, o ile są notowane na giełdzie, ale mimo to nie mogą być wstawiane po cenie niższej, niż przeciętny kurs giełdowy za ostatni miesiąc przed zamknięciem bilansu. To są postanowienia wyjątkowe, odnoszące się do papierów wartościowych.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#SSzarski">Odnośnie do walut, które, jak wiadomo, ulegają wielkim wahaniom, postanawia ustawa, że różnice kursowe, powstałe z przerachowania według zasad, dotychczas stosowanych, należności i zobowiązań w walutach obcych, nie spłaconych w ciągu danego roku operacyjnego, mogą być przeniesione w całości lub w części na utworzony specjalnie na ten cel rachunek przejściowy różnic kursowych. A zatem nie będą przeprowadzane przez rachunek strat i zysków, ale będą uwidocznione w specjalnym rachunku przejściowym. W tych wypadkach ewentualny zysk lub strata na rachunku przejściowym nie będzie przyjęta do podstawy wymiaru podatku dochodowego. Podatek będzie wymierzany od zysku dopiero w miarę rzeczywistej spłaty lub wygaśnięcia tych należności i zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#SSzarski">Ministrowie Przemysłu i Handlu wydadzą rozporządzenie, które będzie zawierało przepisy o tych rachunkach przejściowych. Te wyjątkowe postanowienia nie mają zastosowania do zakładów ubezpieczeń, które podlegają Ministrowi Skarbu i co do których wyda specjalne zarządzenie Minister Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#SSzarski">Ustawa ma zastosowanie do bilansów, które były sporządzone po dniu 30 czerwca 1931 r. a zatem głównie z końcem grudnia roku ubiegłego. Termin powrotu do normalnych zasad bilansowania, termin przeniesienia na rachunki zysków i strat różnic kursowych z rachunków przejściowych określi w drodze rozporządzenia Rada Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#SSzarski">Komisja Skarbowo-Budżetowa, stojąc na stanowisku, że istotnie takie wyjątkowe postanowienia są konieczne, przyjęła ustawę, wprowadzając w niej małą stylistyczną zmianę w art. 1, gdzie jest powiedziane: „niezależnie od przepisów, obecnie w tym względzie obowiązujących, stosować udzielone niniejszą ustawą zasady wyjątkowe”. Otóż ponieważ oczywiście zasad nie można udzielać, tylko ustalać, dlatego komisja przyjęła proponowaną przeze mnie zmianę, polegającą na tem, że w art. 1 zamiast wyrazu „udzielone”, wstawia się wyraz „ustalone”.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#SSzarski">Proszę o przyjęcie tej ustawy z proponowaną zmianą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Nikt z pp. Senatorów do głosu się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#Marszałek">Panowie mają w odbitce nr 180 poprawkę, zgłoszoną przez komisję. Proszę p. Sekretarza o odczytanie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 1 w ustępie 1 tego artykułu po wyrazach: „w tym względzie obowiązujących stosować” zamiast wyrazu „udzielone” wstawić wyraz „ustalone”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Kto z Panów Senatorów jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#Marszałek">Głosujemy nad całą ustawą łącznie z przyjętą przed chwilą poprawką. Kto z Panów Senatorów jest za ustawą łącznie z tą poprawką, zechce wstać. Większość, ustawa przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo - Budżetowej o projekcie ustawy w sprawie zmiany ustawy z dnia 1 lipca 1926 r. o opłatach stemplowych (druk sejm. nr 530 i odbitka nr 185).</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca s. Szarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SSzarski">Wysoka Izbo! Obowiązujący od lat 5, t. j. od 1 stycznia 1927 r. polski kodeks stemplowy należy bezsprzecznie do najbardziej skomplikowanych i może najtrudniejszych dzieł ustawodawczych. Przepisami swemi obejmuje bowiem wszystkie dziedziny życia i wrzyna się we wszystkie objawy życia zwłaszcza natury gospodarczej. Nic też dziwnego, że jego praktyczne zastosowanie w ciągu lat wykazało wiele braków i wad, które powinny być usunięte w drodze gruntownej przebudowy systemu opłat stemplowych.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#SSzarski">Obecny projekt, który mam zaszczyt tutaj Wysokiemu Senatowi przedstawić, zmienia kilkadziesiąt różnych przepisów ustawy o opłatach stemplowych, jednakowoż nie jest reformą zasadniczą tej ustawy, ale tylko szeroką nowelizacją, która obok niektórych usprawiedliwionych zwolnień od opłat wprowadza także w interesie Skarbu szereg podwyżek obowiązujących stawek.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#SSzarski">W Sejmie w dyskusji nad tą ustawą atakowano bez wdawania się w meritum postanowień tylko kwestię podwyżek. Nie ulega kwestii, Wysoka Izbo, że podwyżki opłat stemplowych, dotykające najszersze masy społeczeństwa, zwłaszcza w dzisiejszem przesileniu, bezwzględnie nie mogą być nazwane sympatycznemu, atoli odnośne do nich mogę powiedzieć tylko to, co już tu kilkakrotnie w obecnej sesji parlamentarnej miałem zaszczyt powiedzieć, a mianowicie, że dura necessitas zasilenia Skarbu celem utrzymania równowagi budżetowej, o której to sprawie w poprzedzającej dyskusji było wiele mowy, celem utrzymania równowagi budżetowej z państwowego punktu widzenia jest czystym i prostym imperatywem kategorycznym. Sejm zresztą poprawił ustawę w kilku kierunkach, a mianowicie niektóre podwyżki opłat stemplowych zatrzymał w obowiązującej dotychczas wysokości, a niektóre podwyżki znacznie złagodził.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#SSzarski">Oprócz podwyżek względnie zwolnień od opłat stemplowych nowela reguluje podstawę wymiaru opłat celem korzystniejszego ich ujęcia dla Skarbu, interpretuje niektóre postanowienia autentycznie, a to w celu z jednej strony zapobieżenia uchylaniu się od opłacania opłat, a z drugiej strony celem zapobieżenia wymiarom niesłusznym i niezgodnym z ustawą; dalej nowela wprowadza normy, które mają usprawnić administrację opłat, a więc pociągnąć za sobą oszczędności w wydatkach państwowych; a wreszcie przystosowuje przepisy ustawy do zmian, które zaszły w ciągu 5-letniego jej obowiązywania tak na polu gospodarczem, jak i w dziedzinie prawnej.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#SSzarski">Wysoka Izbo! Nie będę Wysokiej Izbie zajmował czasu szczegółami wszystkich postanowień i zmian obecnej noweli, gdyż rozpatrywanie ich, chociażby nawet tylko pobieżne, mojem zdaniem, wymagałaby kilku dobrych godzin, a zresztą uważam, że nie jest to nawet rzeczą potrzebną, gdyż wszystkie te zmiany z dokładnemi motywami zawarte są w przedłożeniu rządowem. Zatem ograniczę się tylko do kilku zasadniczych punktów i przewodniej myśli noweli. Zacznę przedewszystkiem od podwyżek, a więc od tego punktu, który wywołał najszerszą dyskusję i jest przedmiotem ostrej krytyki.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#SSzarski">Nowela wprowadza przedewszystkiem generalną podwyżkę opłat stemplowych z 3 złotych na 5 złotych. Ta podwyżka dotyczy opłaty od podań, świadectw, pełnomocnictw, aktów notarialnych, od otwarcia kredytu wekslowego, od zapisów kaucyjnych i aktów, ustanawiających hipoteki, nie podlegających procentowej opłacie, od poręczeń, od uwierzytelnionych odpisów i od pism, tyczących się przeniesienia własności nieruchomości, ale tylko położonych zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#SSzarski">Odnośnie do tych podwyżek podnieść należy z uznaniem, że Sejm, wychodząc z założenia, że nie należy przedewszystkiem podrażać kosztów połączonych z dochodzeniem praw, zaopiekował się szczególniej podwyżkami opłat od podań, zaświadczeń i pełnomocnictw i przeprowadził w projekcie rządowym szereg zasadniczych zmian.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#SSzarski">I tak — żeby wymienić tylko najważniejsze — odnośnie do pełnomocnictw utrzymał wprawdzie zasadniczą podwyżkę z 3 złotych na 5 złotych, ale dla pełnomocnictw, uprawniających wyłącznie do zastępstwa przed sądem lub innym urzędem publicznym, utrzymał dotychczasową stawkę 3 złotych. Jest to poprawka przedłożenia rządowego, posiadająca znaczenie. Dalej na pełnomocnictwa, uprawniające wyłącznie do zastępstwa przed sądami grodzkiemi, pokoju, kupieckiemi, przemysłowemi i pracy, które miały podlegać według projektu rządowego zmianie dotychczasowej opłaty w wysokości 1 zł na opłatę 2 zł, utrzymał Sejm dotychczasową stawkę 1 zł, a więc nie przeprowadził w dotychczasowej ustawie żadnych zmian.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#SSzarski">Również odpisy tych pełnomocnictw wyjęte zostały z podwyżki z 1 zł na 2 zł i podlegać będą bez zmiany, jak dotychczas, opłacie 1 zł.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#SSzarski">Co się tyczy podań, to podania w sprawach podatkowych, nie żądające zmiany decyzji, a więc nie podpadające pod pojęcie rekursu, będą nadal podlegać opłacie 3 zł, a nie, jak projektowano, 5 zł.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#SSzarski">Odnośnie do świadectw, to świadectwa, wydawane przez sądy, nadal podlegają dotychczasowej opłacie 3 zł.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#SSzarski">Co się tyczy kwitów, kwestii dość ważnej, ponieważ kwity używane są w codziennem życiu, to, jak wiadomo, pierwotnie podlegały one opłacie proporcjonalnej w stosunku do sumy kwitowanej, i wskutek tego, że opłata proporcjonalna była bardzo wysoka, to wogóle nie wystawiano kwitów i kwity zaczęły zanikać. Dotychczas obowiązująca ustawa zaprowadza jednolity stempel dla wszystkich kwitów w wysokości 20 gr. Rząd w projekcie swoim proponował nowe unormowanie kwestii stemplowania kwitów, a mianowicie od 50 zł do 250 zł proponował 20 gr, a od 250 zł wzwyż proponował podwyższenie o 150% czyli na 50 gr. Sejm tej koncepcji, mojem zdaniem, słusznej nie przyjął i za zgodą Rządu powrócił do generalnej opłaty wszystkich kwitów, podnosząc ją tylko o 25%, mianowicie na 25 gr. Trzeba powiedzieć, że to poprawiło wybitnie ustawę.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#SSzarski">Z większych podwyżek, ażeby tylko wymienić podwyżki więcej wpadające w oko, bo wszystkich ujętych tu wymienić nie można, należy wymienić podwyżkę opłaty z 20 zł na 50 zł od zezwoleń na stałe prowadzenie przedsiębiorstw zarobkowych, wymagających koncesji oraz wprowadzenie opłaty 10 zł od zezwoleń na urządzenie wystaw i targów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#SSzarski">Co się tyczy opłat od rachunków, to pozostawiono nadal opłatę 2 promile. Jest to sztywna dość stawka, która nie uwzględnia zachodzących okoliczności, W art. 3 nowela wprowadza ważne postanowienie, które upoważnia Ministra Skarbu do zniżania tej stawki, a zatem i w tym kierunku istnieje możność polepszenia nawet dzisiejszego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#SSzarski">Odnośnie do zwolnień od opłat, bo i zwolnienia zaprowadza nowela, oprócz zwolnień przyznanych zakładom leczniczym wymienia nowela zwolnienie od opłat dowodów przyjęcia na skład bagażu przez garderoby kolejowe, wpłaty z tytułu ubezpieczenia obligacyj państwowych od strat na kursie i od wylosowania, ewentualnie zwolnienie kart maklerskich na giełdach towarowych, ustawa ma głównie na oku giełdy mięsne, zwolnienie rachunków na sprzedaż monet, zwolnienie pism, stwierdzających przyjęcie pieniędzy od banków, które podlegają dotychczasowej opłacie, uprzywilejowanie pod względem opłat ubezpieczeń społecznych, zwolnienie obligów od bezprocentowych pożyczek, udzielonych przez zrzeszenia, nieobliczone na zysk i wiele, wiele innych.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#SSzarski">Tu podnieść należy specjalnie postanowienia art. 5, który upoważnia Ministra Skarbu do zwolnienia poszczególnych rodzajów czeków od opłaty, co stoi w związku z włączeniem do obrotu czekowego P. K. O. licznych zrzeszeń funkcjonariuszów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#SSzarski">Nowela reguluje dalej kwestie szacunku prawnego, opierając go na najnowszej ocenie dokonanej przez instytucje kredytu długoterminowego na ostatniej cenie kupna, nie zaś, jak dotychczas, na danych przedwojennych.</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#SSzarski">Dalej reguluje sprawę zakupu nieruchomości gruntowej w oddzieleniu od ruchomości, czyli przynależności, celem zapobieżenia machinacjom, mającym na celu uszczuplenie opłaty od alienacji nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#SSzarski">Następnie wymienia tylko bardzo ważne postanowienia, które zostały przeprowadzone w ustawie i łączy je z nowemi definitywnemi pojęciami przekazów i ostemplowania czeków, przez co zostały usunięte wszelkie niejasności, które prowadziły do fałszywego pojęcia ustawy.</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#SSzarski">Ważnemi postanowieniami z punktu widzenia gospodarczego są postanowienia ustawy odnośnie do fuzji spółek akcyjnych. Dotyczą tego wypadku, kiedy jakaś spółka akcyjna nabyła do swego portfelu akcje drugiej spółki bez przeprowadzenia fuzji i dopiero po ich nabyciu przeprowadza właściwą fuzję. Dzisiejszy stan ustawodawstwa stemplowego utrudniał tego rodzaju przeprowadzenie fuzyj i ta ustawa, którą referuję, zawiera nowe postanowienie, które jest oparte na ułatwieniu, a co dalej, ustawa ta nawet w art. 5 upoważnia Ministra Skarbu w sprawie fuzyj iść dalej, niż nowe postanowienie i zwolnić od wszelkich opłat stemplowych. Motywów nic będę przytaczał, że tego rodzaju fuzje są konieczne, by utrzymać spółki przy życiu.</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#SSzarski">Ustawa wchodzi w życie w miesiąc po jej ogłoszeniu, ale ze względu na skomplikowane postanowienia i nowe podwyższenie stawek zachodziłaby obawa, że w miesiąc po wejściu tej ustawy w życie trudno mogłoby społeczeństwo stosować się do nowych przepisów stemplowych i uiszczać opłaty po stawkach dotychczasowych, przez co narażałoby się na kary. Po zwolnieniu przez Ministra Skarbu w trzy miesiące po wejściu ustawy o nowych opłatach stemplowych nie będą stosowane kary. Komisja Skarbowo-Budżetowa przeprowadziła zmiany i wprowadziła 2 poprawki. Mianowicie w punkcie 33 art. 1 proponuje się uzupełnić w końcu następującem postanowieniem: „Ustęp ostatni art. 91 ulega skreśleniu”. Dotyczy to zwolnienia od opłaty szpitali. Ponieważ to zwolnienie jest już zawarte w zmienionym przez tę nowelę punkcie 3 lit. b) tego artykułu, a zatem ponowne zamieszczenie i utrzymanie ostatniego ustępu art. 91 byłoby powtórzeniem tego samego postanowienia, proponuje się zatem skreślenie.</u>
          <u xml:id="u-31.21" who="#SSzarski">Następnie Komisja Skarbowo-Budżetowa przyjęła zmianę do art. 156 ustawy, a mianowicie w ten sposób, że przewidziana podwyżka opłaty z 20 złotych od zezwolenia na stałe prowadzenie przedsiębiorstwa zarobkowego, wymagającego koncesji na 50 złotych, jako nadmierna, bo wynosząca 150% dotychczasowej stawki, została zmniejszona do 40 złotych.</u>
          <u xml:id="u-31.22" who="#SSzarski">Wysoki Senacie! Stawiam wniosek o przyjęcie ustawy z temi dwiema zmianami, dotyczącemi art. 1 punkt 33 i 69.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Nikt z Panów Senatorów do głosu nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Mamy zmiany zaproponowane przez Komisję Skarbowo-Budżetową w art. 1. Proszę p. Sekretarza o ich odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 1 punkt 33 uzupełnić w końcu, jak następuje: „Ustęp ostatni art. 91 ulega skreśleniu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszałek">Kto z Panów Senatorów jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość. Poprawka przyjęta. Następna poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SekretarzsRogowicz">Punkt 69 otrzymuje następujące brzmienie: „Opłatę w wysokości 20 zł, przewidzianą w punkcie 5 art. 156, podwyższa się na zł 40”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#Marszałek">Kto z Panów Senatorów jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#Marszałek">Zarządzam głosowanie nad ustawą wraz z dwiema przyjętemi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#Marszałek">Kto z Panów Senatorów jest za ustawą, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że ustawa została przez Senat przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#Marszałek">Przechodzimy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy karnej skarbowej (druk sejm. nr 518-bis i odbitka nr 176).</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca s. Abramowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#SAbramowicz">Wysoka Izbo! Ustawa karna skarbowa, której projekt mam zaszczyt referować, stawia sobie za cel walkę z przestępstwami, tak niestety obecnie rozpowszechnionemi, a skierowanemi przeciwko Skarbowi Państwa z powodu naruszenia wszelkiego rodzaju przepisów, dotyczących bądź obrotu towarowego, bądź monopolu, lub też podatków. Przestępstwa te w istocie swej znajdą oczywiście analogię z przestępstwami innemi, przewidzianemi w kodeksie karnym i, właściwie mówiąc, mogłyby być karane i sądzone na podstawie kodeksu karnego. Jednakowoż ze względu na wielorakość tego rodzaju czynów i specyficzne cechy skarbowości słusznem jest, ażeby zostały wydane specjalne przepisy, przewidujące naruszenie tych przepisów skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#SAbramowicz">W związku z tem powstaje pytanie, czy tego rodzaju specjalne przestępstwa mają być sądzone wyłącznie przez sądy powszechne, czy też przez organa specjalne.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#SAbramowicz">Zasadniczo byłoby słuszne, ażeby wszelkiego rodzaju przestępstwa, wszelkiego rodzaju wykroczenia były sądzone przez sąd, jednakże w tym wypadku jest wskazane ze względu na specyficzność cech tego rodzaju przestępstw, na specjalność przepisów, zawartych w całym szeregu licznych przepisów o skarbowości, aby były miarodajne również sądy administracyjne, sądy organów skarbowych, tak samo, jak istnieją dla przestępstw natury administracyjnej w postępowaniu karno administracyjnem organa administracji ogólnej. Dlatego też w tej ustawie przewidziane są dwojakiego rodzaju sądy: każde przestępstwo może być sądzone przez sąd, natomiast są przestępstwa, które mogą być sądzone również i przez organa skarbowe. To są przestępstwa, co do których kara może być orzeczona tylko jako kara pieniężna, majątkowa, pieniężna z konfiskatą przedmiotu, a nie pozbawienia wolności. Natomiast we wszystkich wypadkach, gdzie wymierza się karę pozbawienia wolności, właściwy jest tylko sąd powszechny; z drugiej strony i w tych wypadkach, kiedy rozstrzyga sprawę urząd skarbowy lub izby skarbowe, jednem słowem w drodze administracyjnej, oskarżonemu służy prawo przeniesienia sprawy na drogę sądową, lub też pozostawienie w trybie rozpatrzenia w drodze administracyjnej i przeprowadzenie sprawy przez odnośne instancje w trybie wyłącznie administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#SAbramowicz">Ustawa, która została przyjęta w Sejmie w trzeciem czytaniu, dzieli się na dwie części.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#SAbramowicz">Część pierwsza omawia przestępstwa i kary. Przestępstwa, do których ustawa ta stosuje się, są wymienione w art. 1 i polegają na naruszeniu przepisów o opłatach celnych i obrocie towarowym z zagranicą i z W. M. Gdańskiem, na naruszeniu przepisów o monopolach: tytoniowym, spirytusowym, solnym, zapałczanym, na naruszeniu przepisów o państwowej wyłączności loterii, podatku od piwa, podatku od wina i miodu syconego, podatku od węgla, podatku od kart do gry i patentów akcyzowych. To są wszystkie wymienione przestępstwa, do których może być stosowana ustawa karno-skarbowa.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#SAbramowicz">Jeżeli chodzi o kary, to ustawa ta przewiduje kary w rozpiętości bardzo wielkiej, a więc kary majątkowe, składające się z kary pieniężnej i kary konfiskaty przedmiotu, oraz kary pozbawienia wolności. Kara majątkowa waha się od 10 złotych do 20.000 złotych, w zależności od wykroczenia, w zależności od naruszenia tego czy innego przepisu, w zależności od tego, czy jest kara za naruszenie wyraźnego przepisu, czy jest kara tak zwana porządkowa. Pozbawienie wolności może być stosowane od jednego dnia do dwóch lat.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#SAbramowicz">Część pierwsza przewiduje rozmaitego rodzaju winy, a więc winy mogą być umyślne i nieumyślne. Mogą być odpowiedzialni za przestępstwo nie tylko sprawcy, ale również i inni współwinni, a więc podżegacze i pomocnicy. Usiłowanie również jest karalne. W wypadkach stosowania kar pieniężnych o ile są trudności ze ściągnięciem tej kary, a więc w wypadkach nieściągalności, lub też pewnych trudności ze ściąganiem dla organów skarbowych, jak również dla oskarżonego, jeżeli ściągnięcie kary może pociągnąć za sobą ruinę oskarżonego, pozbawienie go warsztatu pracy, w tych wypadkach dopuszczalny jest areszt zastępczy. Areszt zastępczy stosuje się, przyjmując 20 zł za jeden dzień. Jednak stosunek tem w pewnych wypadkach może być zmieniony na rzecz zmniejszenia ilości dni aresztu.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#SAbramowicz">Jeżeli chodzi o wymiar kar w wypadkach okoliczności...</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Bojko.)</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#SAbramowicz">...obciążających, to tutaj są przewidziane wszelkiego rodzaju okoliczności obciążające, tak samo jak w kodeksie karnym. A więc recydywa, czyli powtórzenie tego samego przestępstwa, następnie dopuszczanie się przestępstw w zmowie kilku osób, następnie jeżeli przestępca działa przeciw przepisom, mając przy sobie broń, którą mógłby skierować przeciwko organom władzy, jeżeli sprawca ma zapewnioną pomoc ze strony osób innych oraz zapewnione korzyści materialne z tego przestępstwa. Wszystkie te wypadki jako obciążające powodują zwiększenie kary. Również przewiduje się wypadek złagodzenia kary i tutaj ustawa daje bardzo szerokie znowu ramki, bo można kary łagodzić poniżej najniższych wymiarów, przewidzianych w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#SAbramowicz">Jako termin przedawnienia od ścigania za przestępstwa ustalony jest termin trzech lat dla przestępstw oprócz porządkowych i jednoroczny dla przestępstw porządkowych.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#SAbramowicz">W tej samej części pierwszej dział 2 zawiera przepisy i kary za naruszenie poszczególnych przepisów ustaw, wymienionych w art. 1, a więc w opłatach celnych, o monopolach, podatkach i t. d.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#SAbramowicz">Część druga tej ustawy zawiera w sobie właściwość i postępowanie. Jak zaznaczyłem na początku, właściwemi organami dla wymiaru kar są zarówno organa skarbowe jak i sądy.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#SAbramowicz">Właściwość miejscowa zostaje określona w zależności albo od miejsca popełnienia przestępstwa, albo miejsca zamieszkania przestępcy, albo też — jeżeli te okoliczności są nieznane lub niemożliwe do ustalenia — w zależności od miejsca, w którem przestępstwo jest wykryte.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#SAbramowicz">Jeżeli chodzi o właściwość rzeczową władz skarbowych, to zasadniczo właściwą jest instancja pierwsza władz skarbowych. Jednakże Minister Skarbu ma prawo wprowadzać pewne zmiany i przydzielać do rozpatrywania poszczególnych spraw, zależnie też od terenu, pierwszą lub drugą instancję władz skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#SAbramowicz">W tymże dziale o właściwości w postępowaniu władz skarbowych należy specjalnie podkreślić przepis, dotyczący wykrywania przestępstw skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#SAbramowicz">Otóż wykrywanie przestępstw skarbowych wkłada się zasadniczo na urzędy skarbowe, policja działa tu w charakterze tylko zastępczym lub pomocniczym. Funkcjonariuszom władz skarbowych przy prowadzeniu dochodzenia i przy ściganiu przestępstw przysługuje prawo zatrzymania przestępcy, dokonywania rewizji i konfiskat, zabierania przedmiotów z tym jednak warunkiem, że dokonywanie rewizji może nastąpić jedynie na podstawie pisemnego polecenia urzędu skarbowego. To pisemne polecenie urzędu może być zastąpione przez takież polecenie kontrolerów, o ile okoliczności wymagają nagłego lub szybkiego załatwienia sprawy.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#SAbramowicz">Dokonanie rewizji dopuszczalne jest tylko w dzień, w nocy zaś tylko w wyjątkowych okolicznościach i za każdym razem na mocy specjalnie udzielonego pozwolenia, iż może być w danym wypadku dokonana w nocy.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#SAbramowicz">Otóż obwiniony może być przez organa władzy zatrzymany w tym wypadku, jeżeli stawia opór lub usiłuje zbiec, jeżeli zachodzi konieczność sprawdzenia tożsamości osoby, jeżeli nie ma stałego miejsca zamieszkania, lub nie ma określonego zajęcia i jeżeli jest uzasadniona obawa, że obwiniony pozostawiony na wolności, będzie się porozumiewał z innemi osobami, żeby ślady przestępstwa mogły być ukryte. Jednakże władza skarbowa, która w przypadku zatrzymania obwinionego przesłała protokół, albo zażądała wypuszczenia obwinionego, zatrzymuje wtedy sprawę do postępowania skarbowego, albo przekazuje ją władzom sądowym. Decyzja tejże władzy skarbowej musi być wydana natychmiast.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#SAbramowicz">Obwiniony, świadkowie i biegli mogą być badani przez władzę skarbową tak samo, jak przez władzę sądową, z tą tylko różnicą, że zeznania te składane są bez przysięgi, tylko z podpisaniem przyrzeczenia. O ile, w razie odmowy obwinionego, lub świadka złożenia zeznania władzy skarbowej, zachodzi potrzeba zaprzysiężenia, władza skarbowa winna się zwrócić do sądu grodzkiego, celem odebrania tego zeznania pod przysięgą.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#SAbramowicz">Specyficzną cechą tej ustawy jest tryb t. zw. dobrowolnego poddania się karze. Przestępca, o ile uznaję dla siebie za wygodne i słuszne, może zwrócić się z prośbą, iż dobrowolnie poddaję się karze, jednak w tym wypadku winien złożyć odnośną kwotę kary, przewidzianej w odnośnym przepisie, musi zrzec się otrzymania urzędowego orzeczenia karnego i w tym wypadku urząd skarbowy może, jeżeli uzna to za słuszne, dopuścić do dobrowolnego poddania się karze z obowiązkiem zastosowania najłagodniejszego stopnia kary pieniężnej, przewidzianej już w tej ustawie. Oczywiście dobrowolne poddanie się karze może być dopuszczone tylko wówczas, jeżeli obwinionemu nie grozi samoistna kara pozbawienia wolności, choćby ze względu na obciążające okoliczności, o których była mowa poprzednio. Jeżeli są współwinni i współobwinieni, to wówczas zależy od uznania władzy skarbowej, czy dopuści do dobrowolnego poddania się karze, czy też tego trybu zaniecha.</u>
          <u xml:id="u-37.21" who="#SAbramowicz">O ile postępowanie sądowe już jest wszczęte i sprawa przekazana została sądowi, dobrowolne poddanie się karze nie może mieć miejsca, chyba, że to postępowanie jeszcze nie zostało wszczęte. Przy rozstrzyganiu spraw władze skarbowe wydają orzeczenie, które musi ściśle odpowiadać przepisom niniejszej ustawy. Orzeczenie to musi zawierać dokładne określenie zarzucanych czynów, orzeczenie o winie lub o uniewinnieniu, orzeczenie co do innych przedmiotów, zajętych przy areszcie, orzeczenie co do kosztów postępowania, orzeczenie co do ewentualnej odpowiedzialności majątkowej osób trzecich. Wreszcie co do roszczeń interwenientów, którzy mogą się zgłosić, o ile sądzą, że służy im prawo do zajętych przedmiotów. Pouczenie o przysługujących przeciw orzeczeniu karnemu środkach odwoławczych i uzasadnienie orzeczenia. Odpis orzeczenia winien być doręczony osobiście obwinionemu i stronom zainteresowanym.</u>
          <u xml:id="u-37.22" who="#SAbramowicz">Jeśli, jak już wzmiankowałem na początku referatu, oskarżony uważa dla siebie za wygodne i za lepsze skierować sprawę na drogę sądową, to może to uczynić, rezygnując z prawa wniesienia zażalenia, jeżeli jednak oskarżony podjął zażalenie do wyższej władzy skarbowej, a niezależnie od tego złożył wniosek o przekazanie sprawy do postępowania sądowego, to winien zdecydować wybór tej czy innej drogi. Jeżeli zaś tego wyboru nie uczyni, to władza skarbowa przekazuje sprawę władzy sądowej. Oskarżony w pewnych wypadkach może cofnąć wniosek o sadowe rozstrzygnięcie sprawy i wnieść zamiast tego zażalenie do wyższej instancji skarbowej, ale jednak jeżeli cofnie wniosek skierowania na drogę sądową, a nie wniesie w ustawowym terminie zażalenia, to wówczas orzeczenie karne pierwszej instancji staje się prawomocne. Tak, jak przeprowadzenie dochodzenia należy do władz skarbowych, tak samo i wykonanie kary, orzeczenia karnego władz skarbowych, należy do kompetencji władz skarbowych, z wyjątkiem oczywiście pozbawienia wolności, które może mieć zastosowanie w wypadkach zastępczego aresztu. W wypadkach nieściągalności kary pieniężnej może być zastosowany areszt zastępczy i wówczas władza skarbowa zwraca się do sądu grodzkiego celem uskutecznienia tego zastępczego aresztu.</u>
          <u xml:id="u-37.23" who="#SAbramowicz">Przy rozstrzyganiu właściwości władz sądowych należy podkreślić właściwość rzeczową o tem już była mowa — a mianowicie we wszystkich wypadkach, gdy chodzi o karę pozbawienia wolności, właściwą jest władza sądowa, lub też w tych wypadkach jeżeli władza skarbowa drugiej instancji ze względów na specjalne warunki lub na ważność sprawy przekaże sprawę do rozpoznania władzom sądowym.</u>
          <u xml:id="u-37.24" who="#SAbramowicz">Właściwość miejscowa tak samo jak w stosunku do organów skarbowych jest rozstrzygana w zależności od miejsca popełnienia przestępstwa, miejsca zamieszkania osób podejrzanych lub miejsca, gdzie przestępstwo wyszło na jaw.</u>
          <u xml:id="u-37.25" who="#SAbramowicz">Odrębną cechą niniejszej ustawy jest rozpatrywanie praw i odpowiedzialności osób trzecich. Otóż odpowiedzialną za przestępstwo skarbowe może być nie tylko osoba która się tego przestępstwa dopuściła, ale też w pewnych wypadkach osoba trzecia, o ile ta osoba trzecia jest właścicielem przedsiębiorstwa przemysłowego lub handlowego i jeżeli przestępstwo zostało dokonane przez kogoś z funkcjonarjuszów lub osób zależnych od tego właściciela na korzyść tegoż właściciela.</u>
          <u xml:id="u-37.26" who="#SAbramowicz">Nie stosuje się w tym wypadku odpowiedzialności osoby trzeciej, o ile jest przestępstwo tylko porządkowe.</u>
          <u xml:id="u-37.27" who="#SAbramowicz">Przy rozpatrywaniu tej ustawy w Komisji Prawniczej, został zgłoszony cały szereg poprawek; poprawki są bardzo liczne i obejmują artykuły, poczynając od art. 5 aż do art. 211. Muszę zaznaczyć, że wszystkie te poprawki, które Komisja Prawnicza uznała za konieczne złożyć Wysokiej Izbie, mają charakter bądź konstrukcyjno - prawny, bądź redakcyjny lub stylistyczny; niema natomiast żadnej poprawki, któraby zmieniała istotę rzeczy, treść artykułów. Wobec tego, że wszystkie te poprawki noszą właśnie ten charakter, a jest ich bardzo wiele, uważam za zbędne odczytywanie w tej chwili tych poprawek gdyż oczywiście będą one odczytane z polecenia p. Marszałka przed głosowaniem.</u>
          <u xml:id="u-37.28" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Marszałek.)</u>
          <u xml:id="u-37.29" who="#SAbramowicz">Muszę w końcu zaznaczyć, że ustawa, którą teraz zreferowałem, odznacza się wyjątkowo, dobrze pomyślaną konstrukcją, obejmuje całość wszystkich wykroczeń i przestępstw, dotyczących wszelkiego rodzaju przepisów o skarbowości.</u>
          <u xml:id="u-37.30" who="#SAbramowicz">Ustawa ta obejmuje zarówno przestępstwa, kary, właściwość władzy skarbowej i sądu, jak i wszelkiego rodzaju wyszczególnienie detaliczne wykroczeń przeciwko wszystkim absolutnie przepisom, objętych wszelkiemi ustawami, dotyczącemi interesów skarbowości.</u>
          <u xml:id="u-37.31" who="#SAbramowicz">Z powodów powyższych proszę Wysoką Izbę o przyjęcie niniejszej ustawy z poprawkami, zgłoszonemi przez Komisje Prawniczą.</u>
          <u xml:id="u-37.32" who="#SAbramowicz">W sprawozdaniu komisji art. 152 § 3 zamieszczono błędnie, gdyż ten sam ustęp znajduje się w dalszej części ustawy. Art. 152 § 3 miał mieć brzmienie następujące: „O tem czy zachodzą warunki umorzenia z powodu przedawnienia rozstrzyga Minister Skarbu”.</u>
          <u xml:id="u-37.33" who="#SAbramowicz">Otóż to prawo Ministra Skarbu decydowania o warunkach umorzenia sprawy, znajduje się w dalszych artykułach. Wobec tego, w imieniu Komisji Prawniczej, ja tę poprawkę do art. 152 ustawy cofam.</u>
          <u xml:id="u-37.34" who="#komentarz">(S. Poczętowski: W sprawie głosowania proszę o głos).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#Marszałek">W sprawie głosowania udzielam głosu s. Poczętowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#SPoczętowski">Ponieważ na komisji zgłoszono około 80 poprawek a poprawki te nie wzbudziły żadnych wątpliwości i zostały przyjęte jednogłośnie, wobec tego proponuję przyjęcie ich en bloc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#Marszałek">Czy nikt nie sprzeciwia się temu wnioskowi? Niema sprzeciwu. Wobec tego będziemy głosowali wszystkie poprawki en bloc z korektywą, wniesioną przed chwilą przez p. Sprawozdawcę, by w poprawce do art. 152 skreślić § 3.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 5. Artykuł ten otrzymuje brzmienie: „Przestępstwo można popełnić także nieumyślnie, o ile ustawa nie stanowi inaczej”.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 6. Artykuł ten otrzymuje brzmienie następujące: „Podżegacze i pomocnicy ulegają karze, przewidzianej dla sprawcy”.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 7. Artykuł ten otrzymuje brzmienie następujące:</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#SekretarzsRogowicz">„§ 1 Kto bez uprzedniego porozumienia się z uczestnikiem przestępstwa świadomie udziela mu pomocy, by go uchronić od kary, ulega karze według przepisu, stosującego się do uczestników przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#SekretarzsRogowicz">§ 2. Kto przedmiot, pochodzący z przestępstwa, świadomie nabywa, przechowuje, transportuje, albo w jakikolwiek sposób świadomie ciągnie zysk z przestępstwa, ulega karze według przepisu, stosującego się do uczestników przestępstwa z tem jednak zastrzeżeniem, że kara wymierza się tylko w stosunku do tej części przedmiotu, której czyn dotyczy”.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 8. § 1 tego artykułu otrzymuje brzmienie następujące: „Za usiłowanie przestępstwa wymierza się karę w granicach, przewidzianych dla danego przestępstwa”.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 9. Skreślić końcowe wyrazy: „jeśli przestępstwo popełniło dwie lub więcej osób”.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 12. Artykuł ten otrzymuje brzmienie następujące: „Utraty upoważnienia przemysłowego lub handlowego, udzielonego przez władze skarbowe, nie orzeka się w postępowaniu karnem, a pozostawia się załatwienie tej sprawy zwykłej drodze administracyjnej. O ile orzeczenie takie ma zapaść w związku ze spełnieniem przestępstwa, władza administracyjna nie może wydać orzeczenia przed prawomocnością skazującego orzeczenia karnego.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 16. Zamiast wyrazów: „na rzecz Skarbu Państwa”, wstawić wyrazy: „do Skarbu Państwa”.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 20. Jako § 1 wstawić ustęp o następującem brzmieniu: „Orzekając karę pieniężną, należy wymierzyć areszt zastępczy na wypadek jej nieściągalności (art. 21)”. Wobec tego §§ 1, 2 i 3 otrzymują numerację: 2, 3 i 4.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 22. 1) W § 2 tego artykułu po wyrazach: „również w przypadku”, zamiast wyrazów: „gdy jednem działaniem popełniono dwa lub więcej przestępstw (zbieg jednoczynowy)” wstawić wyrazy: „jeżeli czyn zagrożony karą podpada pod dwa lub więcej przepisów ustawowych”.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#SekretarzsRogowicz">2) Jako § 3 wstawić następujące zdanie: „W przypadku równoczesnego skazania na dwie lub więcej kar pozbawienia wolności (także kar z art. 24 do 29) stosuje się przepisy powszechnego prawa karnego w przedmiocie łączenia kar w razie zbiegu przestępstw”.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 24. Po wyrazach: „od pierwszego ukarania” wstawić wyrazy: „za przestępstwo”.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 26. Artykuł ten otrzymuje brzmienie następujące: „Przepisy art. 24–25 nie mają zastosowania do przestępstw porządkowych”.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 27. W § 2 tego artykułu po wyrazach: „sześciu miesięcy aresztu” zamiast wyrazów: „wyrzeczenie zaś jej zależy od swobodnego uznania władzy orzekającej”, użyć wyrazów: „orzeczenie co do niej pozostawia się swobodnemu uznaniu sądu”.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 28. Po wyrazach: „lub inne narzędzie celem” zamiast wyrazów: „zagrożenia osobistemu bezpieczeństwu organów władzy” wstawić wyrazy: „użycia przeciw organom władzy”.</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#SekretarzsRogowicz">W rozdz. IX i art. 30. Skreślić tytuł rozdziału IX i cały art. 30, wobec uwzględnienia treści tegoż w art. 22, jako nowy § 3.</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 32. Artykuł ten skreślić, a treść tegoż przenieść do nowego rozdziału XIII „Przepisy ogólne”, jako art. 42.</u>
          <u xml:id="u-41.18" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 33. Artykuł ten otrzymuje brzmienie następujące:</u>
          <u xml:id="u-41.19" who="#SekretarzsRogowicz">„§ 1. Jeżeli skazany działał w interesie osoby trzeciej, jako kierownik przedsiębiorstwa przemysłowego lub handlowego lub w innym charakterze, można na tę osobę nałożyć subsydjarną odpowiedzialność za kary pieniężne i koszty postępowania.</u>
          <u xml:id="u-41.20" who="#SekretarzsRogowicz">§ 2. Nałożenie takiej odpowiedzialności powoduje, że w razie nieuiszczenia przez skazanego w całości lub w części kary pieniężnej, lub kosztów postępowania, ściąga się je z majątku osoby odpowiedzialnej”.</u>
          <u xml:id="u-41.21" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 36. § 3 tego artykułu otrzymuje następujące brzmienie: „W wypadku uniewinnienia oskarżonego można nałożyć na niego odpowiedzialność za karę pieniężną i koszty postępowania po myśli art. 31 do 33”.</u>
          <u xml:id="u-41.22" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 37. Artykuł ten skreślić.</u>
          <u xml:id="u-41.23" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 40. 1) W § 1 tego artykułu skreślić końcowe wyrazy: „od dnia popełnienia przestępstwa”.</u>
          <u xml:id="u-41.24" who="#SekretarzsRogowicz">2) Jako § 3 wstawić nowy ustęp: „Okres przedawnienia liczy się od dnia popełnienia przestępstwa”.</u>
          <u xml:id="u-41.25" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 41. W § 1 tego artykułu po wyrazach: „potrójne okresy” zamiast wyrazu: „określone” wstawić wyraz: „podane”.</u>
          <u xml:id="u-41.26" who="#SekretarzsRogowicz">Po art. 44. Wprowadzić nowy rozdział, który otrzymuje tytuł: „Przepisy ogólne” i zawiera „art. 42” o następującem brzmieniu: „Przepisy powszechnego prawa karnego w sprawie nadzwyczajnego łagodzenia kary oraz w przedmiocie zawieszenia kary nie mają zastosowania do przestępstw, przewidzianych w niniejszej ustawie”.</u>
          <u xml:id="u-41.27" who="#SekretarzsRogowicz">W dziale II rozdz. I. Tytuł tego rozdziała winien brzmieć: „Kary za naruszenie przepisów o opłatach celnych i obrocie towarowym z zagranicą (art. 1 p. 1)”.</u>
          <u xml:id="u-41.28" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 45. Ustępowi 2) nadać brzmienie następujące: „pięciokrotnych należności celnych od przedmiotów, na których przywóz, wywóz lub przewóz, wymagane zezwolenie władzy nie zostało uzyskane”.</u>
          <u xml:id="u-41.29" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 48.1) Punktowi 1) tego artykułu nadać brzmienie następujące: „przedmiotów wprowadzanych na podstawie uzyskanego zezwolenia, a nie odpowiadających co do kraju ich pochodzenia warunkom tego zezwolenia”.</u>
          <u xml:id="u-41.30" who="#SekretarzsRogowicz">2) Punktowi 2) tegoż artykułu nadać brzmienie następujące: „przedmiotów wprowadzanych celem ominięcia zakazu na podstawie dokumentów, określających kraj pochodzenia niezgodnie z rzeczywistością”.</u>
          <u xml:id="u-41.31" who="#SekretarzsRogowicz">W dziale II rozdz. II. Tytuł tego rozdziału winien brzmieć: „Kary za naruszenie przepisów o monopolu tytoniowym (art. 1 p. 2)”.</u>
          <u xml:id="u-41.32" who="#SekretarzsRogowicz">W art 57. § 3 tego artykułu otrzymuje brzmienie następujące: „Winni pielęgnowania rośliny tytoniowej, która wyrosła, choć jej nie posiano, ani też posadzono, ulegają karom z § 1, obniżonym do połowy”.</u>
          <u xml:id="u-41.33" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 74. Artykuł ten otrzymuje brzmienie następujące: „Winni gromadzenia wyrobów tytoniowych ponad normę, ustanowioną przez Ministra Skarbu, ulegają karze konfiskaty zapasów, przekraczających normę”.</u>
          <u xml:id="u-41.34" who="#SekretarzsRogowicz">W dziale II rozdz. III. Tytuł tego rozdziału winien brzmieć: „Kary za naruszenie przepisów o monopolu spirytusowym (art. 1 p. 3)”.</u>
          <u xml:id="u-41.35" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 88. Zamiast wyrazów: „niż określony” wstawić wyrazy: „niż określone”.</u>
          <u xml:id="u-41.36" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 98. Zamiast wyrazów: „udzielenia wskazówek o wyrobie” wstawić wyrazy: „dopomożenia do wyrobu”.</u>
          <u xml:id="u-41.37" who="#SekretarzsRogowicz">W dziale II rozdz. IV. Tytuł tego rozdziału winien brzmieć: „Kary za naruszenie przepisów o monopolu solnym (art. 1 p. 4)”.</u>
          <u xml:id="u-41.38" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 160. Zamiast wyrazów: „Winni bez zezwolenia właściwej władzy wyrobu przedmiotów”, wstawić wyrazy: „Winni wyrobu bez zezwolenia właściwej władzy przedmiotów”.</u>
          <u xml:id="u-41.39" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 111. Artykuł ten otrzymuje brzmienie następujące: „Winni usunięcia przedmiotów, objętych monopolem zapałczanym lub podlegających podatkowi z transportu, przeznaczonego do wywozu zagranicę, ulegają karom, przewidzianym w art. 107”.</u>
          <u xml:id="u-41.40" who="#SekretarzsRogowicz">W dziale II rozdz. VI. Tytuł tego rozdziału winien brzmieć: „Kary za naruszenie przepisów o państwowej wyłączności loterii (art. 1 p. 6)”.</u>
          <u xml:id="u-41.41" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 115. W § 1 po wyrazach: „nadto karze aresztu”, wstawić wyrazy: „od jednego miesiąca”.</u>
          <u xml:id="u-41.42" who="#SekretarzsRogowicz">W dziale II rozdz. VII. Tytuł tego rozdziału winien brzmieć: „Kary za naruszenie przepisów o podatku od piwa. (art. 1 p. 7)”. W art. 117. W ust. 7) po wyrazach: „w przypadku tym przyjmuje się jako przedmiot” wyraz „przedsiębiorstwa” zastąpić przez: „przestępstwa”.</u>
          <u xml:id="u-41.43" who="#SekretarzsRogowicz">W dziale II rozdz. VIII. Tytuł tego rozdziału winien brzmieć: „Kary za naruszenie przepisów o podatkach od wina i miodu syconego (art. 1 p. 8)”. W art. 123. Po wyrazach: „w prowadzeniu ksiąg” zamiast wyrazów: „jak określone”, wstawić wyrazy: „niż określone”.</u>
          <u xml:id="u-41.44" who="#SekretarzsRogowicz">W dziale II rozdz. IX. Tytuł tego rozdziału winien brzmieć: „Kary za naruszenie przepisów o podatku od węgla i od kart do gry (art. 1 p. 9–10)”. W art. 130. W § 2 po początkowych wyrazach: „Aż do czasu” wyraz: „dodatkowego” skreślić.</u>
          <u xml:id="u-41.45" who="#SekretarzsRogowicz">W dziale II rozdz. XI. Tytuł tego rozdziału winien brzmieć: „Kary za naruszenie przepisów o obrocie towarowym z Wolnem Miastem Gdańskiem (art. 1 p. 12.)”. W art. 135. 1) Po wyrazach: „(sprowadzanie przedmiotów monopolowych i akcyzowych z Wolnego Miasta Gdańska)” wyraz: „ulegają” skreślić. 2) W punkcie a) tegoż artykułu po wyrazach: „opłaty monopolowej, względnie akcyzy” wstawić wyraz: „ulegają”.</u>
          <u xml:id="u-41.46" who="#SekretarzsRogowicz">Część II.</u>
          <u xml:id="u-41.47" who="#SekretarzsRogowicz">Właściwość i postępowanie.</u>
          <u xml:id="u-41.48" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 136. Artykuł tem otrzymuje brzmienie następujące: „W sprawach o przestępstwa, podlegające niniejszej ustawie, tak sądy, jak i władze skarbowe stosują przepisy kodeksu postępowania karnego, dotyczące właściwości i postępowania ze zmianami i uzupełnieniami, wprowadzonemi ustawą niniejszą”. W art. 137. W § 1 tego artykułu lit. b) po wyrazach: „temi karami łącznie” ustęp, zaczynający się od wyrazów: „sprawy te podlegają” do końca — skreślić.</u>
          <u xml:id="u-41.49" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 138. 1) W ust. 1) po wyrazach: „podlega ściganiu sądowemu” skreślić wyrazy: „(zbieg przestępstw jednoczynowych)” 2) W ust. 3) po wyrazach: „jeśli władza skarbowa” zamiast wyrazów: „z zezwolenia” wstawić wyrazy: „na podstawie zezwolenia”.</u>
          <u xml:id="u-41.50" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 139. W § 2 po wyrazach „władza skarbowa” zamiast wyrazów: „wraz ze wszczęciem dochodzenia zawiadamia o tem” wstawić wyrazy: „o wszczęciu dochodzenia zawiadamia”.</u>
          <u xml:id="u-41.51" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 142. W § 1 po wyrazach: „miejsce zamieszkania obwinionego” zamiast wyrazów: „w razie zaś, gdyby i ono nie było znane” wstawić wyrazy: „a jeżeli nie jest znane”.</u>
          <u xml:id="u-41.52" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 143. Zamiast końcowych wyrazów: „dopełnić poszczególnych czynności postępowania karnego” wstawić wyrazy: „dokonywać poszczególnych czynności”.</u>
          <u xml:id="u-41.53" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 148. Artykuł ten otrzymuje brzmienie następujące:</u>
          <u xml:id="u-41.54" who="#SekretarzsRogowicz">„§ 1. Z powodu wykrycia przestępstwa, sporządza się protokół, który zawierać powinien opisanie wykrytego czynu karygodnego oraz tłumaczenie się obwinionego, stwierdzone jego własnoręcznym podpisem lub, gdyby pisać nie umiał, znakiem własnej ręki wobec 2-ch świadków; w razie odmowy podpisu należy w protokóle podać powód odmowy.</u>
          <u xml:id="u-41.55" who="#SekretarzsRogowicz">§ 2. Jeśli obwiniony jest nieobecny lub nieznany, sporządza się doniesienie karne.</u>
          <u xml:id="u-41.56" who="#SekretarzsRogowicz">§ 3. Protokół lub doniesienie przesyła się bezzwłocznie właściwej władzy skarbowej I instancji”. W art. 150. W § 1 zamiast końcowego wyrazu: „odpowiedzialnego” wstawić wyrazy: „osoby odpowiedzialnej”.</u>
          <u xml:id="u-41.57" who="#SekretarzsRogowicz">W rozdz. IV części II. W tytule tego rozdziału po wyrazie: „protokółu” skreślić wyraz: „karnego”.</u>
          <u xml:id="u-41.58" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 152. Artykuł ten otrzymuje brzmienie następujące:</u>
          <u xml:id="u-41.59" who="#SekretarzsRogowicz">„§ 1. Jeśli wynik dochodzeń wykazuje brak podstaw do ścigania, umarza się dalsze postępowanie karne.</u>
          <u xml:id="u-41.60" who="#SekretarzsRogowicz">§ 2. Umorzenie nastąpić może również z powodu małej wagi sprawy.</u>
          <u xml:id="u-41.61" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 153. § 1 tego artykułu po wyrazach: „dopóki nie zostały” skreślić wyraz: „już”.</u>
          <u xml:id="u-41.62" who="#SekretarzsRogowicz">W art 154. Artykuł ten skreślić.</u>
          <u xml:id="u-41.63" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 155. 1) W § 1 tego artykułu po wyrazach: „mieć dla sprawy” zamiast wyrazów: „wagę dowodów” wstawić wyrazy: „znaczenie środka dowodowego”. 2) W tymże paragrafie po wyrazach: „w posiadaniu obwinionego” zamiast wyrazu: „odpowiedzialnego” wstawić wyrazy: „osoby odpowiedzialnej”.</u>
          <u xml:id="u-41.64" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 157. W § 1 tego artykułu po wyrazach: „potrzebne do celów” zamiast wyrazów: „dochodzenia (śledztwa, rozprawy)” wstawić wyrazy: „postępowania karnego”.</u>
          <u xml:id="u-41.65" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 158. W § 3 tego artykułu po wyrazach: „zgłosi się” zamiast wyrazów: „z roszczeniem do przedmiotu” wstawić wyrazy: „z roszczeniem o wydanie przedmiotu”.</u>
          <u xml:id="u-41.66" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 160. 1) W § 3 tego artykułu po wyrazach: „drugiej instancji” zamiast wyrazów: „w wypadkach” wstawić wyrazy: „ dla wypadków”. 2) W tymże paragrafie po wyrazach: „o którem mówi art. 2” zamiast wyrazów: „z warunkiem” wstawić wyrazy: „pod warunkiem”.</u>
          <u xml:id="u-41.67" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 161. Zamiast początkowych wyrazów: „W razie ujęcia przestępcy” wstawić wyrazy: „Przy schwytaniu”.</u>
          <u xml:id="u-41.68" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 162. W § 1 tego artykułu zamiast początkowych wyrazów: „We wszelkich lokalach” wstawić wyrazy: „W lokalach”.</u>
          <u xml:id="u-41.69" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 164. § 3 tego artykułu otrzymuje następujące brzmienie: „Treść korespondencji i zapisków ma być zachowana w najściślejszej tajemnicy. Korzystać z niej można o tyle, o ile to jest koniecznem dla celów postępowania karnego”.</u>
          <u xml:id="u-41.70" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 165. 1) W § 1 tego artykułu zamiast ustępów 3) i 4) wstawić nowy ustęp o następującem brzmieniu: „jeśli istnieje uzasadniona obawa ucieczki obwinionego, zwłaszcza jeśli obwiniony zamieszkuje stale zagranicą, a zachodzi uzasadniona obawa, że uchyli się od sądu lub kary, jeśli obwiniony nie posiada w kraju nieruchomego majątku, ani też stałego godziwego zarobku, a żadne inne okoliczności z miejscem dotychczasowego pobytu go nie łączą”.</u>
          <u xml:id="u-41.71" who="#SekretarzsRogowicz">2) Wobec powyższej zmiany ustęp 5) otrzymuje nową numerację 4), zaś w § 2 zmienia się wyrazy: „p.p. 1, 3 i 4” na wyrazy: „p. p. 1 i 3”.</u>
          <u xml:id="u-41.72" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 168. W § 2 po wyrazie: „(interwanientów)” zamiast wyrazów: „do przedmiotów przestępstwa” wstawić wyrazy: „o wydanie przedmiotów przestępstwa”.</u>
          <u xml:id="u-41.73" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 172. Po wyrazach: „także z obwinionym” zamiast wyrazu: „odpowiedzialnym” wstawić wyrazy: „osobą odpowiedzialną”.</u>
          <u xml:id="u-41.74" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 173. 1) Po wyrazach: „do rzeczoznawców” wykreślić wyrazy: „wystarczy jeśli”. 2) Zamiast wyrazów: „znawca złoży swą opinię na piśmie i nie jest konieczne spisywanie protokółu” wstawić zdanie: „gdy znawca złoży swą opinię na piśmie nie jest konieczne spisywanie protokółu”.</u>
          <u xml:id="u-41.75" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 176. 1) W § 1) tego artykułu po wyrazach: „postępowania karnego” zamiast wyrazów: „jeśli w tym celu” wstawić wyrazy: „do rozpatrzenia prośby można przystąpić jeśli proszący w tym celu:”, 2) W § 2 po początkowym wyrazie: „Oświadczenie” zamiast wyrazów: „w powyższej materii należy” wstawić wyrazy: „takie ma obwiniony”.</u>
          <u xml:id="u-41.76" who="#SekretarzsRogowicz">3) W § 3 skreślić końcowe wyrazy: „z wyjątkiem przypadku jeśli obwiniony mieszka poza granicami państwa”.</u>
          <u xml:id="u-41.77" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 177. 1) W § 1 tego artykułu po wyrazach: „Karę pieniężną” zamiast wyrazów: „wyznacza się” wstawić wyrazy: „orzeka się”. 2) W tymże paragrafie po wyrazach: „konfiskaty przedmiotu” zamiast wyrazów: „wyznaczy się” wstawić wyrazy: „orzeka się”.</u>
          <u xml:id="u-41.78" who="#SekretarzsRogowicz">3) W § 2 po wyrazach: „stosownie do art. 31” zamiast wyrazów, „o wyznaczenie mu” wstawić wyrazy: „o wymierzenie mu”.</u>
          <u xml:id="u-41.79" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 180. § 3 tego artykułu otrzymuje następujące brzmienie: „O odmówieniu zezwolenia na dobrowolne poddanie się karze zawiadamia się obwinionego na piśmie”. W art. 185. 1) W § 1 tego artykułu ust. 1) otrzymuje następujące brzmienie: „Dokładne określenie zarzuconego oskarżonemu czynu z podaniem czasu i miejsca jego popełnienia”.</u>
          <u xml:id="u-41.80" who="#SekretarzsRogowicz">2) W tymże paragrafie w ust. 5) po wyrazach: „(art. 33–39)” zamiast wyrazów: „za zasądzoną od skazanego” wstawić wyrazy: „za nałożoną na skazanego”.</u>
          <u xml:id="u-41.81" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 201. W § 2 tego artykułu na końcu po wyrazach: „władny jest” zamiast wyrazu: „wdrożyć” wstawić wyraz: „wszcząć”.</u>
          <u xml:id="u-41.82" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 211. W § 2 tego artykułu na końcu dodać ustęp treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-41.83" who="#SekretarzsRogowicz">„W przypadku tym władze skarbowe mają prawo wnoszenia i popierania oskarżenia (art. 56 k. p. k.)”. Uwaga: Wobec skreślenia kilku dotychczasowych rozdziałów i artykułów z jednej strony, oraz wstawienia nowych rozdziałów i artykułów z drugiej strony — numeracja poszczególnych rozdziałów i artykułów niniejszego projektu ustawy musi być odpowiednio zmieniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#Marszałek">Głosujemy wszystkie poprawki en bloc. Kto jest za przyjęciem tych poprawek, zechce wstać. Stoi większość, poprawki zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#Marszałek">Kto jest za przyjęciem całości ustawy wraz z poprawkami, zechce wstać. Stoi większość, ustawa wraz z poprawkami została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do 5 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o kosztach sądowych na obszarze sądów apelacyjnych poznańskiego i toruńskiego i sądu okręgowego katowickiego (druk sejm. nr 519 i odbitka nr 186).</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#Marszałek">Jako sprawozdawca głos ma s. Staniewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#SStaniewicz">Wysoki Senacie! Projektowana ustawa o kosztach sądowych na obszarze sądów apelacyjnych poznańskiego i toruńskiego i sądu okręgowego katowickiego oparta jest na zasadach ustawy z dn. 25 kwietnia 1928, ustawy obowiązującej na obszarze sądów apelacyjnych warszawskiego, wileńskiego i lubelskiego. Jak wiadomo jest Panom Senatorom, opłaty kosztów sądowych w byłych trzech dzielnicach, różnią się do dnia dzisiejszego co do swojej wysokości, jak również i co do sposobu uiszczania. I tak, o ile w b. zaborze rosyjskim wszelkie opłaty sądowe pobierane są zgóry to w b. zaborze austriackim i w b. zaborze pruskim te opłaty pobiera się zdołu. To też wskutek tego po rządku rzeczy, jaki dotychczas panował w b. dzielnicy pruskiej, zawdzięczając tym prawom, które obowiązywały, wszelkie opłaty sądowe, wnoszone były zdołu, więc powstały olbrzymie zaległości kosztów sądowych. I tak np. w b. dzielnicy pruskiej te zaległości obecnie sięgają cyfry przeszło 10 milionów złotych, z których ściągalne będą tylko 4 miliony zł. a 6 milionów należy uważać za przepadłe, one już nigdy nie wpłyną do kasy Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#SStaniewicz">Z tych względów Rząd wzniósł projekt, który ujednostajnia koszty sądowe dla wszystkich trzech dzielnic. W dniu dzisiejszym mamy do rozpoznania ustawę, która dotyczy b. dzielnicy pruskiej. Ustawa ta przeszła przez Komisję Prawniczą Sejmu i w brzmieniu opracowanem i zredagowanem przez komisję sejmową została przez Sejm przyjęła. W redakcji sejmowej przeszła do Komisji Prawniczej Senatu. Komisja Prawnicza Senatu przyjęła ustawę w brzmieniu sejmowem z wyjątkiem małej poprawki do art. 26, która polega na tem, że w punkcie 2 po wyrazach „pobrana będzie” skreśla się wyrazy „od powoda”, zaś na końcu tego punktu dodaje się wyrazy: „od strony, która zgłosiła wniosek o to postępowanie”.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#SStaniewicz">Ponieważ ustawa niniejsza jest koniecznością poniekąd skarbową i koniecznością państwową, gdyż w obecnym ogólno-światowym kryzysie i kryzysie, jaki obecnie przeżywa Państwo Polskie, jest wywołana koniecznością zwiększenia dochodów Ministerstwa Sprawiedliwości, więc w imieniu Komisji Prawniczej Senatu, wnoszę, ażeby Wysoki Senat raczył uchwalić niniejszą ustawą w brzmieniu sejmowem z poprawkami Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Kobyliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#SKobyliński">Wysoki Senacie! Króciutko, tylko parę słów powiem co do tej ustawy. Mam wrażenie, że ustawa ta dla b. dzielnicy pruskiej jest bardzo niekorzystna, a w każdym razie przedwczesna. Otóż p. referent słusznie zaznaczył, że powstały tam znaczne zaległości, które określa cyfrą mniej więcej 10 milionów. Ale uważam, że p. referent zapomniał o tem, że wymiar sprawiedliwości niekoniecznie powinien być przedsiębiorstwem dochodowem. Przy wymiarze sprawiedliwości przeważnie się dokłada, a powtóre sądzę, że kalkulacja ta jest fałszywa. Jest fałszywa o tyle, że pan referent projektu zapomina o tem że stawki, jakie obowiązują w b zaborze pruskim, są znacznie wyższe od stawek, jakie obowiązują w dawnych zaborach austriackim i rosyjskim. Powstanie przeto obecnie, o ile projekt ten zostano przyjęty pewna nierównomierność od stawek zasadniczych już o niebo wyższa, bo koszta sądowe w dawnej dzielnicy pruskiej są znacznie wyższe; od tych znacznie wyższych stawek trzeba będzie teraz opłacać zgóry pewne przewidziane ta ustawą stawki, zaliczki.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#SKobyliński">Otóż ja sądzę, że kalkulacja ta jest fałszywa, bo to poprostu doprowadzi do tego, że będziemy mieli znacznie mniej procesów i wskutek tego dochody Skarbu znacznie się zmniejszą. Zatem sądzę, że Skarb nie tylko nie będzie miał z tej ustawy korzyści, ale nawet straty.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#SKobyliński">Uważam zatem ustawę tę dla byłej dzielnicy pruskiej za niekorzystną i, jak zaznaczyłem już na wstępie, w każdym razie za przedwczesną Przecież niedługo będziemy mieli zaprowadzoną w całem Państwie, nową procedurę cywilną, to jest przecież kwestia nieledwie kilku miesięcy, czy nie lepiej byłoby zaczekać aż do tej chwili, kiedy będzie procedura ujednostajniona dla całego Państwa? Wówczas będzie można o tem pomówić, żeby i stawki kosztów jak i zaliczki, jakie na te koszta mają być wpłacane, były również ujednostajnione. Ale dzisiaj jest, ten projekt zdaniem mojem niekorzystny, a w każdym razie przedwczesny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Wiceminister Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościSieczkowski">Wysoka Izbo! Wobec głosu mego przedmówcy chcę parę słów tylko powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościSieczkowski">Otóż przedewszystkiem nie uważam, aby pod względem realnym, finansowym ustawa ta nie była korzystna, natomiast przedstawia ona poważne zupełnie zalety. Przedewszystkiem jest to jeden z kroków, zdążający do dalszej unifikacji ustawodawstwa na różnych obszarach prawnych naszego Państwa Zarówno ta ustawa, jak i dwie następne, które przyjdą pod obrady Wysokiej Izby w najbliższym czasie, są oparte na jednych i tych samych zasadach i wszystkie dążą do możliwego zrównania stawek, o ile to jest możliwe przy dotychczasowych różnicach kodeksów postępowania cywilnego. W każdym razie zasada poboru tych stawek jest ujednostajniona i również w miarę możności ujednostajnione są same stawki.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościSieczkowski">Jeżeli idzie teraz o efekt materialny tej ustawy, to faktem jest, że ustawa w stosunku do opłat w byłym zaborze pruskim przedstawia znaczne obniżenie. Wystarczy Panom powiedzieć, że jeżeli dotąd opłata w sprawie cywilnej przy wartości przedmiotu sporu 1.000 zł, wynosiła 165 zł, to obecnie będzie wynosiła tylko 30 zł. Więc różnica, jak Panowie widzą, jest ogromna. Ale jeśli zwrócimy uwagę na to, że przy dotychczasowym systemie pobierania opłat, opłaty te pobierane są dopiero po zakończeniu procesu i że wszystkie te należności z tytułu opłat sądowych figurują jako zaległości skarbowe do ściągnięcia, i że przy tym systemie doszło do tego, iż zaległości w województwach zachodnich wynoszą już około 9 milionów złotych i z roku na rok stale wzrastają, to jest chyba zupełnie logiczne i gospodarcze ujęcie sprawy, jeśli się obniży wogóle wysokość stawek, aby uczynić te stawki rzeczywiście realnemi i aby wpływy te rzeczywiście do kasy państwowej wpływały. Otóż pod tym względem uważam, że ustawa ta da zupełnie realny efekt.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościSieczkowski">Pozatem muszę zwrócić uwagę, że sam sposób pobierania opłat w województwach zachodnich jest niezmiernie skomplikowany. Aby ściągnąć jedną opłatę sądową, trzeba wykonać nie mniej jak 9 manipulacyj kancelaryjnych. Mogą Panowie sobie wyobrazić, jakie to jest, utrudnienie dla organów wymiaru sprawiedliwości, szczególnie organów pomocniczych, kancelaryjnych, ile to trzeba prowadzić ksiąg, ile trzeba prowadzić wykazów zaległości, następnie sprawdzać, przenosić je z roku na rok — słowem możnaby wprowadzić znaczne oszczędności personalne, jeśli się zwróci do pracy realniejszej, niż prowadzenie wykazów tych zaległości. Sądzę więc, że pod tym względem będzie oszczędność i na pracy i na personelu i dlatego wnoszę o przyjęcie tej stawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#Marszałek">Dyskusja została wyczerpana. Sprawozdawca głosu nie żąda. Zgłoszone poprawki komisyjne znajdują się w odbitce nr 186, którą Panowie Senatorowie mają przed sobą.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#Marszałek">Do art. 26 jest zgłoszona poprawka. Proszę Pana Sekretarza o jej odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#SekretarzsRogowicz">W punkcie 2) po wyrazach: „pobrana będzie” skreślić wyrazy: „od powoda”: na końcu tegoż punktu dodać wyrazy: „od strony, która zgłosiła wniosek o to postępowanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość. Poprawka przyjęta. Kto jest za przyjęciem ustawy łącznie z poprawkami, zechce wstać. Stoi większość. Ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do 6 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o dobrach, skonfiskowanych przez b. rządy zaborcze uczestnikom walk o niepodległość (odbitki nr 178 i 184).</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca p. s. Staniewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#SStaniewicz">Wysoki Senacie! Dnia 19 lutego roku bieżącego grupa posłów z Klubu Parlamentarnego B. B. W. R. wniosła projekt ustawy o dobrach skonfiskowanych przez b. rządy zaborcze uczestnikom walk o niepodległość.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#SStaniewicz">Ustawa ta następnie była rozpatrywana przez Komisję Prawniczą Sejmu. Po rozpoznaniu i uchwaleniu ustawy tej przez Komisję Prawniczą została wniesiona na Sejm i Sejm ustawę tę z pewnemi poprawkami Komisji Prawniczej uchwalił w brzmieniu, przyjętem przez Komisję Prawniczą Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#SStaniewicz">W tej redakcji ustawa ta weszła do Senatu Komisja Prawnicza Senatu rozpoznawała tę ustawę i przyjęła również prawie że bez zasadniczych zmian, ze zmianami bardzo niedużemi, w brzmieniu sejmowem. Zmiany dotknęły tylko art. 2, art. 4 i art. 11, natomiast wszystkie inne artykuły tej ustawy zostały przez Komisję Prawniczą Senatu przyjęte w brzmieniu sejmowem.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#SStaniewicz">Jeżeli przejdziemy do szczegółowego czytania artykułów tej ustawy, to musimy przedewszystkiem zwrócić uwagę na treść tych artykułów, z których każdy zosobna ustala pewne zasady.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#SStaniewicz">Więc przedewszystkiem art. 1 tej ustawy ustala ogólną zasadę, która polega na tem, że wszystkie dobra skonfiskowane przez rządy zaborcze uczestnikom walk o odzyskanie niepodległości w latach od 1830–1864, uczestnicy tych walk, ich małżonkowie i ich potomkowie mogą otrzymać w granicach uprawnień, zakreślonych przez ustawę niniejszą.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#SStaniewicz">Następnie art. 2 tej ustawy wyszczególnia, kto jest uprawniony do korzystania z dobrodziejstw tej ustawy. Osobami uprawnionemi są: uczestnicy walk od odzyskania niepodległości w okresie lat od 1830–1864, a w razie ich zejścia, pozostały przy życiu małżonek, oraz krewny w prostej linii zstępnej pod warunkiem, że są obywatelami polskimi, nie byli karani za przestępstwa przeciwko Państwu i zgłosili swe roszczenia do dóbr skonfiskowanych trybem powództwa sądowego przeciwko Skarbowi Państwa przed 15 stycznia 1931 r. W art. 2 Komisja Prawnicza wniósł i poprawkę treści następującej: Po słowach „1931 r.” wstawia się zdanie następujące: „jeżeli dobra te położone są na obszarze, na którym obowiązuje Tom X cz. I Zb. Pr. b. Ces. Ros., a do dnia 9 marca 1932 roku, jeżeli dobra położone są w innej części Państwa”.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#SStaniewicz">Art. 3 ustala przedmiot uprawnienia, mianowicie mówi: Przedmiotem uprawnienia są dobra, wymienione w art. 1, przejęte bezpośrednio przez Państwo Polskie po państwach zaborczych, o ile te dobra są jeszcze w posiadaniu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#SStaniewicz">Następnie art. 3 mówi o tem, w jakim stanie te dobra powinny być oddane przez Skarb Państwa. W dalszym ciągu w ustępie 4 tegoż artykułu jest mowa o dobrach miejskich. Co się tyczy dóbr miejskich, to ustawa mówi: Uprawnieni otrzymają wartość zabudowań, znajdujących się na gruncie w wysokości szacunku, w jakim te budynki zostały przejęte do ubezpieczenia w publicznym zakładzie ubezpieczeń, a gdyby budynki te nie były ubezpieczone — według zasad, ustalonych dla oszacowania budynków przez publiczne zakłady ubezpieczeń od ognia. Wartość ta będzie wypłacona małżonkowi uczestnika walk w całości, synem i córkom w trzech czwartych częściach, wnukom i dalszym krewnym zstępnym w połowie.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#SStaniewicz">Art. 4 mówi o tem, do kogo winny się zwrócić osoby, które są uprawnione do zgłaszania roszczeń w myśl tej ustawy i ustala termin zgłoszeń, W art. 4 mówi się: Uprawnieni winni w celu urzeczywistnienia swego prawa najdalej w ciągu trzech miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy zgłosić swe roszczenie do Ministerstwa Skarbu, podając: imię, nazwisko i adres zgłaszającego roszczenie, wywód swego uprawnienia, nazwę, położenie i obszar dóbr skonfiskowanych, nomenklaturę hipoteczną, czas i okoliczności, w jakich dobra zostały utracona, sąd w którym sprawa się toczy oraz stan, w jakim sprawa się znajduje w chwili zgłoszenia. W tym samym art. 4 jest rygor następującej treści: „Niezgłoszenie powyższych roszczeń w terminie trzymiesięcznym pociąga za sobą utratę uprawnień”. Komisja Prawnicza Senatu do tego artykułu dodała następującą poprawkę: W ustępie pierwszym początkowe wyrazy: „Uprawnieni winni” zastąpić wyrazami: „Osoby uprawnione winne”. Następnie w p. 3 końcowe wyrazy: „nomenklaturę hipoteczną” skreślić. W drugim ustępie tego artykułu dodać: „w stosunku do Skarbu Państwa”, a oprócz tego, jako ust. 3 dodać specjalny ustęp treści następującej: „Termin trzymiesięczny nie obowiązuje osób, które uzyskały wyroki prawomocne”. To są poprawki Komisji Prawniczej Senatu.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#SStaniewicz">Art. 5 mówi o tem, kto ma rozstrzygać te zgłoszenia rodziny do Skarbu Państwa. Otóż tą osobą, która ma rozstrzygać i decydować, jest Minister Skarbu w porozumieniu z Ministrami Sprawiedliwości, Rolnictwa i Reform Rolnych, a co do nieruchomości miejskich z Ministrami Robót Publicznych i Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#SStaniewicz">Art. 6 mówi o tem, że Minister Skarbu w porozumieniu z wymienionymi wyżej ministrami władny będzie wydać szczegółowe przepisy postępowania w sprawach, rozpoczętych na mocy niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#SStaniewicz">Art. 7 w pierwszym ustępie mówi o tem, że wszystkie powództwa, które zostały wszczęte przed ogłoszeniem niniejszej ustawy, zostaną zawieszone z mocy samej ustawy, ale te powództwa dotyczące roszczeń, które będą zgłoszone u Ministra Skarbu i zostaną uwzględnione — te wszystkie powództwa ulegną umorzeniu. O tem się mówi w ustępie 2 art. 7.</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#SStaniewicz">Art. 8 mówi o skutkach, jakie mogą zaistnieć w razie, jeżeli w ciągu roku minister nie załatwi wniosku zgłoszonego o roszczenia lub w razie odmowy. Ustawa mówi, że w takim razie powództwa rozpoczęte, które zostały zawieszone, wznawiają się w odnośnych sądach.</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#SStaniewicz">Art. 9 mówi o skali podatkowej. I tu bardzo szczegółowo wymieniona jest skala podatkowa. Nie będę jej szczegółowo referował dlatego, że pp. Senatorom treść tego artykułu jest dokładnie znana.</u>
          <u xml:id="u-51.14" who="#SStaniewicz">Art. 10 mówi, że postępowanie w sprawach, unormowanych niniejszą ustawą, jest wolne od opłat skarbowych i samorządowych, zwolnienie to jednak nie dotyczy opłat sądowych.</u>
          <u xml:id="u-51.15" who="#SStaniewicz">Art. 11 mówi, że ustawa niniejsza dotyczy tylko dóbr, które znajdują się w posiadaniu Skarbu Państwa. Natomiast ustawa ta nie dotyczy tych dóbr, które skonfiskowane zostały przez rządy zaborcze, a znajdują się w posiadaniu osób prywatnych. Trzeba wnioskować z treści tego artykułu, że dla poszukiwania dóbr skonfiskowanych, które znajdują się w rękach osób prywatnych, pozostaje ogólny tryb postępowania sądowego. Art. 11 jednocześnie przewiduje, że skala opodatkowania tych dóbr, które znajdują się w posiadaniu osób prywatnych, a które na mocy umowy czy wyroku sądowego będą osobom zainteresowanym przyznawane, powinna być podwójna w stosunku do stawki, przewidzianej w taryfie o opodatkowaniu spadków i darowizn, dołączonej do ustawy z dnia 18 lipca 1924 r. Jednak, jak brzmi poprawka Senatu, stawka ta nie może przekraczać 50%.</u>
          <u xml:id="u-51.16" who="#SStaniewicz">Art. 12 niniejszej ustawy mówi o powierzeniu wykonania ustawy Ministrom: Skarbu, Sprawiedliwości, Rolnictwa, Reform Rolnych i Robót Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-51.17" who="#SStaniewicz">Art. 13 mówi, że ustawa wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-51.18" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Bogucki.)</u>
          <u xml:id="u-51.19" who="#SStaniewicz">Wysoki Senacie! Znana jest Wysokiemu Senatowi rezolucja Sejmu Ustawodawczego z dn. 4 maja 1920 r. Rezolucja ta w p. 3 brzmi w sposób następujący: „Sejm wzywa Rząd, aby w możliwie najkrótszym czasie przedłożył Sejmowi projekt ustawy, któryby zgodnie z poczuciem sprawiedliwości wyrównał krzywdy, jakich od rządów państw zaborczych doznali uczestnicy walk o wolność i ich następcy”. Projekt, wniesiony przez klub parlamentarny Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem, a który mam zaszczyt referować Wysokiemu Senatowi, mam głębokie przekonanie, w bardzo wysokim stopniu wyrównuje te krzywdy, o których mówi rezolucja Sejmu Ustawodawczego. Jako referent sprawy, oświadczam Wysokiemu Senatowi, że osobiście również najgłębiej jestem przekonany, że ustawa niniejsza jest zgodna z sumieniem i z ideologią narodu polskiego i że ta ustawa w zasadzie swojej i w swojem założeniu jest zgodna także z ostatniem orzecznictwem sądów Rzeczypospolitej Polskiej, wraz z Sądem Najwyższym, który stoi na czele całego sądownictwa Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-51.20" who="#SStaniewicz">Z tych przesłanek wychodząc, w imieniu Komisji Prawniczej wnoszę, aby Wysoki Senat raczył przyjąć tę ustawę z poprawkami Komisji Prawniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WicemarszałekBogucki">Głos ma s. Wasiutyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#SWasiutyński">Wysoka Izbo! Nie mam zamiaru wchodzić w szczegóły postanowień tej ustawy, chcę tylko w kilku słowach oświetlić ją, a to z tego powodu, że wydaje mi się pewnym dziwolągiem prawnym, nie uznaję podstawowych zasad prawnych i z tego powodu zawiera w sobie niezrozumiałe rzeczy. Przedewszystkiem uchylono się od odpowiedzi na najważniejsze pytanie, czy konfiskaty, dokonane przez rządy zaborcze, były aktami prawnemi, czy aktami gwałtu. Wiadomo, że to było przedmiotem sporu między Prokuratorią Generalną Rzeczypospolitej Polskiej, względnie Ministerstwem Sprawiedliwości, a Sądem Najwyższym. Sąd Najwyższy, jak wiadomo, stał na stanowisku, że to były akty przemocy i wobec tego restytuował własność właścicielom, względnie spadkobiercom.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#SWasiutyński">Na to pytanie niema w ustawie odpowiedzi. Jest powiedziane tylko, że mogą otrzymać ci potomkowie, ale nie jest powiedziane, że mają prawo do otrzymania. Z tego powodu potraktowani są w dziwny sposób spadkobiercy, bo jeżeli rozstrzyga się, że to był akt przemocy, to z tego wynika, że ci, którym dobra skonfiskowano, są nadal ich właścicielami i ich spadkobiercy według ogólnych zasad spadkowych mają prawo do ich odzyskania. Tymczasem spadkobierców widziany aż trzy rodzaje.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#SWasiutyński">Jedni są spadkobiercami majątków ziemskich, które to majątki są w posiadaniu Skarbu — i tutaj ogranicza się wbrew zasadzie kodeksu cywilnego prawo spadkobrania do potomków w linii prostej.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#SWasiutyński">Jeżeli chodzi o nieruchomości miejskie, to znowu wprowadzona jest inna zasada, znowu wbrew kodeksowi; mianowicie nie mają oni prawa do otrzymania tych dóbr, które były własnością ich przodków, tylko mają otrzymać odszkodowanie, wynoszące pewną część wartości samych budynków. Ci spadkobiercy właścicieli dóbr skonfiskowanych, którzy mają pretensję nie do Skarbu Państwa jako obecnego posiadacza, tylko do innych posiadaczy, do osób prywatnych, ci spadkobiercy nie są ograniczeni, bo wszyscy spadkobiercy, których prawo cywilne uznaję, mogą swoich roszczeń dochodzić. Więc jest inne traktowanie spadkobierców, o ile majątek Skarbu Państwa stanowi majątek ziemski, inne traktowanie o ile majątek Skarbu Państwa stanowi nieruchomość miejską, i inne, jeżeli dany majątek jest obecnie w posiadaniu osób prywatnych.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Marszałek.)</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#SWasiutyński">A dalej, proszę Panów, jeżeli znowu ustalimy jako zasadę, a trzeba ją ustalić, że ci właściciele, wyzuci ze swoich dóbr, mają prawo być spadkobiercami, mają prawo dochodzenia swoich roszczeń, to jest ogólna zasada, że tutaj termin upływa z chwilą, kiedy upływa termin przedawnienia. Tymczasem tutaj się ustala inny termin i znowu w bardzo dziwny sposób. A to dlaczego? Dlatego, że jeżeli była ta rezolucja sejmowa i była wiadomość, że Rząd opracowuje — i rzeczywiście Rząd projekt taki przecież do Sejmu wniósł, to wtedy te osoby, które miały prawo zgłoszenia roszczenia i miały prawo wytoczyć powództwo sądowe, te osoby, które ewentualnie czekały na uregulowanie tego przez ustawę, te osoby właśnie, które w dobrej wierze mogły nie zgłaszać roszczenia w drodze sądowej, aby doczekać się uregulowania ustawodawczego, te zostały w tej chwili odcięte od możności dochodzenia swoich roszczeń, chociaż prawo cywilne jeszcze pozwala na termin przedawniony. Ale racjonalnem byłoby, żeby ta ustawa, która chce uregulować te roszczenia, postawiła termin od chwili ogłoszenia, termin do zgłoszenia roszczenia. A ustawa powiada, że tylko ci, którzy zgłosili te roszczenia przed 15 stycznia 1931 r., względnie jak poprawka mówi: przed uchwaleniem tej ustawy te roszczenia zgłosili, ci tylko są uprawnieni do zwrotu majątków, będących własnością ich przodków.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#SWasiutyński">Z tych względów nieposzanowania, lekceważenia w ustawie ogólnych zasad prawa, oświadczam, że my za tą ustawą głosować nie będziemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#Marszałek">Głos ma s. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#SStaniewicz">Wysoki Senacie! Nie miałem najmniejszego zamiaru występować jeszcze raz, jako referent w tej sprawie, jednak skłoniły mnie do tego niektóre uwagi p. s. Wasiutyńskiego, a mianowicie, że ustawa niniejsza z jakichś niezrozumiałych powodów ogranicza spadkobranie tylko do linii prostej, a następnie, że tego rodzaju kodyfikowanie, ustalanie norm jest lekceważeniem ogólnych zasad prawnych, które rzekomo w sumieniu każdego z nas tkwią i nie powinny być gwałcone. Jako odpowiedź p. s. Wasiutyńskiemu, który należy do Klubu Narodowego i któremu zapewne są znane projekty ustawy, które były zgłaszane w poprzednich sejmach przez Klub Narodowy, chciałbym przypomnieć projekt, nagły wniosek Klubu Narodowego z dn. 1 lipca 1921 r. druk sejmowy nr 2888. Chciałbym przypomnieć dlatego, że założenia tamte, zasady tamtego wniosku są w diametralnej sprzeczności z temi zasadami, które szanowny p. s. Wasiutyński wygłaszał dzisiaj. Otóż nagły wniosek zaczyna się najpierw od zwrotu do rządu treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#SStaniewicz">„Wysoki Sejm w dn. 4 maja 1920 r. raczył powziąć rezolucję, wzywającą rząd do opracowania i przedłożenia w możliwie najkrótszym czasie Sejmowi Ustawodawczemu projektu ustawy, któraby miała za zadanie wyrównać krzywdy, jakich doznali uczestnicy walk o niepodległość ojczyzny oraz ich najbliższe potomstwo”. Następnie: „Dotychczas jednak rząd projektu ustawy nie wniósł, a tymczasem poczucie sprawiedliwości i zbiorowe sumienie narodu domaga się załatwienia tej sprawy w jak najkrótszym czasie, oraz ulżenia losowi tych, którzy działalnością swoją w obronie ojczyzny złożyli na ołtarzu wspólnej sprawy nie tylko życie swoje, ale swe szczęście osobiste, mienie swoje i mienie swoich potomków”. Jaka zasada moralna tej ustawy, która była zgłoszona do Sejmu przez Klub Narodowy, jest zawarta w tym ustępie 3 tego wniosku nagłego? Poczucie sprawiedliwości i zbiorowe sumienie narodu. W jakiejże formie zostało to odzwierciedlone w ustawie, zaprojektowanej przez Klub Narodowy w r. 1921, to zbiorowe sumienie narodu i poczucie sprawiedliwości? Nie będę cytował Wysokiemu Senatowi wszystkich artykułów tej ustawy. Nagłówek tej ustawy brzmi: „Ustawa o przywróceniu praw majątkowych uczestnikom walk o niepodległość Polski w wojnie polsko-rosyjskiej 1831 i w powstaniach 1848 i 1363 r.” Pierwszy artykuł tego projektu brzmi jak następuje: „Obywatelom polskim, skazanym przez sądy b. państw zaborczych za czyny, popełnione w pobudek politycznych w 1831, 1848 i 1863 r. podczas walk o niepodległość Polski, oraz ich potomstwu i spadkobiercom przywraca się wszelkie prawa, w szczególności prawa do majątków ziemskich, skonfiskowanych przez państwa zaborcze, o ile te majątki znajdują się obecnie w granicach Rzeczypospolitej Polskiej”. A następnie idzie art. 7, ten podstawowy, zasadniczy artykuł, który mówi, kogo dotyczy art. 1, w którym jest zawarte „zbiorowe sumienie narodu” i „poczucie sprawiedliwości”. Art. 7 brzmi w ten sposób: „Za osoby, których prawa w myśl niniejszej ustawy zostają przywrócone, uważane są te, które udowodnią swe pierwotne prawa do majątku, lub też pochodzenie od skazanych w prostej linii do czwartego pokolenia włącznie i które na zasadzie ustawy z dnia 20 stycznia 1920 roku (Dz. U. R. P. nr 7 poz. 44) nabyli prawa obywatelstwa polskiego”. Więc znaczy, Wysoki Senacie, we wniosku Klubu Narodowego w r. 1921 „zbiorowe sumienie narodu i poczucie sprawiedliwości” dopuszczały spadkobranie tylko w linii prostej, z zupełnem wyłączeniem - wszelkich innych spadkobierców, a w roku 1932 taż zasada jest pogwałceniem ogólnych zasad prawa, pogwałceniem elementarnego poczucia sprawiedliwości i pogwałceniem tegoż sumienia narodu!</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#komentarz">(Głos: Kto ten wniosek podpisał?)</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#SStaniewicz">Wniosek ten jest podpisany przez następujących posłów z Klubu Narodowego: Władysław Grabski, Jan Zamorski, ks. Wł. Mąkowski, J. Lewandowski, ks. Kużawski, Jasiukowicz, Majewski, Jan Rudnicki, J. Biliński, Tarnawski, M. Bojanowski, T. Puławski, dr. Radziszewski, Jan Jakubowski, Knast, W. Staniszkis, M. Marek, Ponikiewski, Godek, ks. Szczęsnowicz, Jan Załuska, Brzosko, A. Marylski, A. Rząd, ks. Witkowski, Arcychowski, ks. Wróblewski, Czetwertyński, Brun, Skarbek, Tuchołka.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#komentarz">(S. Evert: Niema Głąbińskiego.)</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#SStaniewicz">Jako replikę p. s. Wasiutyńskiemu odpowiem, że zbiorowe sumienie narodu i poczucie sprawiedliwości, które w danym wypadku ma również zaszczyt reprezentować i klub B. B. W. R., do którego mam zaszczyt również należeć, było jednakie i w roku 1920 i dziś i pozostanie takie do końca. Przyznaliśmy to, co rzeczywiście zbiorowe sumienie narodu nam nakazuje w poczuciu zachowania interesów Państwa. W powództwach przeciwko Skarbowi Państwa ograniczyliśmy spadkobierców tylko do linii prostej, natomiast w powództwach przeciw osobom prywatnym żadnych ograniczeń nie dajemy. Poszliśmy więc, znacznie dalej, aniżeli zbiorowe sumienie Klubu Narodowego z roku 1921.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#komentarz">(Oklaski na ławach B. B.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#Marszałek">Do osobistego oświadczenia głos ma s. Wasiutyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#SWasiutyński">P. referent polemizował z tem, o czem ja nie mówiłem. Wcale nie powiedziałem, że projekt ten gwałci zbiorowe sumienie narodu, tylko powiedziałem, że widzę brak zasad prawnych, bo, i jeszcze raz to powtarzam, inaczej się traktuje spadkobierców majątków nieruchomych, miejskich, ziemskich, inaczej spadkobierców właścicieli tych dóbr, które przeszły w ręce prywatne. Więc nie powiedziałem nigdzie, że to jest gwałcenie poczucia sprawiedliwości i sumienia narodu, tylko wyjaśniłem, że pod względem prawnym ta ustawa jest zupełnie źle zredagowana i nie zawiera rozstrzygnięcia najważniejszego pytania, czy konfiskaty były prawne, czy nieprawne i czy spadkobiercy mają prawo do posiadania tej własności czy nie. Ja tylko zwracałem się przeciw samemu sposobowi zredagowania tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#komentarz">(Głosy na ławach B. B.: No to w porządku. S. Perzyński: Jak z sumieniem zgoda, to dobrze.)</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#SWasiutyński">Ani razu nie użyłem wyrażenia o sumieniu. Pan referent polemizował nie ze mną, tylko nie wiem z kim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#Marszałek">Dyskusja zakończona. Przystępujemy do głosowania. Na odbitce nr 184 mają Panowie Senatorowie wnioski komisyjne.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie poprawki, zgłoszonej do art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#SekretarzsRogowicz">Na końcu ustępu 1 dodać wyrazy: „jeżeli dobra te położone są na obszarze, na którym obowiązuje Tom X cz. I Zb. Pr. b. Ces. Ros., a do dnia 9 marca 1932 r., jeżeli dobra położone są w innej części Państwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie poprawki do art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#SekretarzsRogowicz">Pierwsza poprawka: W ustępie 1 początkowe wyrazy: „uprawnieni winni” zastąpić wyrazami: „osoby uprawnione winne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#Marszałek">Kto z Panów Senatorów jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#SekretarzsRogowicz">Druga poprawka: W punkcie 3 końcowe wyrazy: „nomenklaturę hipoteczną” skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#Marszałek">Kto z Panów Senatorów jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#SekretarzsRogowicz">Trzecia poprawka: W ustępie 2 na końcu dodać wyrazy: „w stosunku do Skarbu Państwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 4. jako ustęp trzeci wstawić następujące zdanie: „Termin trzymiesięczny nie obowiązuje osób, które uzyskały wyroki prawomocne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#Marszałek">Kto z Panów Senatorów jest za poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#Marszałek">W art. 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#SekretarzsRogowicz">W ustępie drugim na końcu pierwszego zdania po wyrazach: „Na mocy umowy bądź też wyroku” wstawić wyrazy: „stawka ta jednak nie może przekraczać 50%”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#Marszałek">Kto z Panów Senatorów jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta. Przystępujemy do głosowania nad całością ustawy wraz z przyjętemi poprawkami. Kto z Panów Senatorów jest za ustawą wraz z poprawkami, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że ustawa wraz z poprawkami została przez Senat przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#Marszałek">Zarządzam przerwę do godziny 17-ej. Rozpoczniemy po przerwie od punktu 7-go porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#Marszałek">Wznawiam posiedzenie. Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego o projekcie ustawy o wykupi gruntów, podlegających ustawie w przedmiocie ochrony drobnych dzierżawców rolnych (odbitki nr. 181 i 182).</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#Marszałek">Jako sprawozdawca głos ma s. Rogowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#SRogowicz">Wysoka Izbo! Odbitka nr 181 zawiera treść ustawy o wykupie gruntów, podlegających ustawie w przedmiocie ochrony drobnych dzierżawców rolnych. Chciałbym na wstępie poprawić dwie omyłki drukarskie.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#SRogowicz">Zechcą Panowie Senatorowie w odbitce nr 181 na sir. 1 w wierszu 3 po pozycji 741 wstawić cudzysłów i cudzysłów ten zamknąć w wierszu 6 po pozycji 165. W wierszu 5 zamiast 10 marca powinno być 18 marca.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#SRogowicz">Na stronie 4 odbitki w końcowym wierszu części 1 art. 20 przez omyłkę maszynową napisano wyraz „ciąg” zamiast „bieg” odnośnie do biegu spraw w sądzie. Ma być: nie dalszy ciąg, tylko dalszy „bieg”.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#SRogowicz">To są poprawki maszynowe, traktuję je jako omyłki mechaniczne, a zatem nie wnoszę poprawek, lecz sprostowanie omyłek.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#SRogowicz">Projekt ustawy o wykupie gruntów przez drobnych dzierżawców rolnych opiera się na zasadne, że dzierżawcom, poddzierżawcom i innym uprawnionym z art. 1 tego projektu, czyli t. zw. dzierżawcom chronionym, służy prawo wykupu ziemi dzierżawionej. Ustawa ta nie dotyczy wieczystych dzierżawców, czynszowników i t. zw. wolnych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#SRogowicz">Zagadnienie ochrony drobnych dzierżawców rolnych powstało na tle wojennych i powojennych stosunków, kiedy wielu właścicieli większych warsztatów rolnych nie miało możności samym użytkować swej ziemi. Zagadnienie to datuje się już od r. 1919. Pierwsza ustawa w przedmiocie ochrony drobnych dzierżawców rolnych, dająca im możność dalszego użytkowania dzierżawionej ziemi wyszła 3 lipca 1919 r. Ustawa ta obowiązywała do końca r. 1920 i ustawą z 2 lipca 1920 r. moc jej została przedłużona do 1 września dla niektórych rodzajów dzierżaw, względnie do 1 listopada 1924 r. dla innych rodzajów dzierżaw.</u>
          <u xml:id="u-71.6" who="#SRogowicz">Ustawą z dnia 31 lipca 1924 roku ustawa ta została jeszcze raz przedłużona do 1 października 1930 r. z rozciągnięciem jej mocy na całą Rzeczpospolitą i ta ostatnia ustawa została zmieniona i rozszerzona rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 lutego 1928 roku oraz ustawą z dnia 19 lutego 1929 roku. Moc tej ustawy została przedłużona do 1 października 1933 roku rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej z dn. 12 września 1930 r. Sprawa ostatecznego uregulowania i zlikwidowania ochrony drobnych dzierżawców rolnych dojrzała oddawna. Dalsze przedłużanie mocy obowiązującej dotychczasowych ustaw o ochronie jest niewskazane, ochrona kończy się 1 października 1933 roku ze względu na stan niepewności wytworzony przez istnienie ochrony dzierżawców, co zatamowało całkowicie wydzierżawienie przez większą własność małych działek drobnym rolnikom i bezrolnym. Zainteresowanych w sprawie ustawowego uregulowania sprawy wykupu dzierżawionych gruntów jest kilkadziesiąt tysięcy drobnych dzierżawców, którzy dzięki stanowisku zajętemu przez sfery rządowe w dotychczasowych ustawach żywili i żywią nadzieję, że nie będą pozbawieni prawa dalszego użytkowania dzierżawionych gruntów.</u>
          <u xml:id="u-71.7" who="#SRogowicz">Przechodząc do kategorii dzierżawców objętych ustawą, należy przedewszystkiem podkreślić, że z pod działania tej ustawy wyjęci są dzierżawcy gruntów samorządowych, kościelnych i fundacyjnych. Z dobrodziejstw ustawy tej korzystać będą dzierżawcy działek z majątków prywatnych i państwowych, objęci ustawą o ochronie drobnych dzierżawców, a mianowicie: 1) dzierżawcy do 5 ha użytków rolnych na całym terenie Rzeczypospolitej, których stosunek dzierżawny powstał przed dniem 28 sierpnia 1924 r., t. j. przed dniem wejścia w życie ustawy o ochranie drobnych dzierżawców z dn. 30 lipca 1924 r. z tytułu wydzierżawienia przez właściciela majątku, lub też z tytułu wydzierżawienia przez odnośne władze na podstawie ustawy z dnia 8 marca 1919 r. oraz ustawy z dnia 16 marca 1920 r. w przedmiocie wydzierżawiania niezagospodarowanych użytków rolnych; 2) dzierżawcy gruntów bez ograniczenia obszaru, którym urzędy ziemskie oddały przed dniem 28 sierpnia 1924 r. w posiadanie grunty, objęte przez te urzędy na podstawie orzeczenia okręgowej, względnie głównej komisji ziemskiej, nie wyłączając wypadku prawomocnego uchylenia orzeczenia co do przymusowego wykupu; 3) poddzierżawcy gruntów do 5 ha, którzy objęli w posiadanie pod dzierżą wionę grunty przed dniem 28 sierpnia 1924 r.; 4) małżonkowie i spadkobiercy w linii prostej dzierżawców lub poddzierżawców chronionych; 5) dzierżawcy lub poddzierżawcy, którzy z mocy odnośnych przepisów otrzymali działki zastępcze, oraz ponadto nabywcy praw od dzierżawców i poddzierżawców chronionych, o ile nabycie tych praw nastąpiło za zgodą właściciela.</u>
          <u xml:id="u-71.8" who="#SRogowicz">Art. 1 ustawy określa kategorie tych dzierżawców, którzy objęci są niniejszą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-71.9" who="#SRogowicz">Art. 2 w pierwszym ustępie nadaje dzierżawcom określonym w art. 1 prawo nabycia dzierżawionych gruntów wraz ze znajdującemi się na nich zabudowaniami.</u>
          <u xml:id="u-71.10" who="#SRogowicz">Punkt 2 tego artykułu mówi o sposobie określania ceny nabycia w wypadkach, kiedy nie miała miejsca dobrowolna umowa w tej materii. Przeciętna cena, jak mówi część druga tego artykułu, ma być określona w ten sposób, że cenę nabycia, o ile strony nie umówią się inaczej, stanowi wartość przychodowa tych gruntów. Za wartość przychodową uważa się przeciętnej ceny rynkowej gruntów. Przy ustalaniu przeciętnej ceny rynkowej należy brać pod uwagę ceny sprzedażne, uzyskiwane w okolicy w ciągu ostatniego trzechlecia, poprzedzającego wszczęcie postępowania o przymusowym wykupie.</u>
          <u xml:id="u-71.11" who="#SRogowicz">Trzecia część art. 2 ustala sposób oszacowania, znajdujących się na gruncie i podlegających wykupowi budynków, a mianowicie: „budynki, podlegające wykupowi, lub materiał, wydany dzierżawcom na ich pobudowanie, będą w braku porozumienia pomiędzy stronami oszacowane przez powiatowy urząd ziemski według rzeczywistej wartości w dniu oszacowania”. W wypadkach, kiedy dzierżawcy gruntów, prócz gruntów, określonych w art, 1, posiadają grunty tytułem własności, mogą nabyć na mocy ustawy niniejszej taki obszar dzierżawionych gruntów, który wraz z gruntami, posiadanemi tytułem własności, nie będzie przekraczał norm, wskazanych w cz. 1 art. 50 ustawy z 28 grudnia 1925 r., o wykonaniu reformy rolnej. Tę sprawę załatwia art. 3.</u>
          <u xml:id="u-71.12" who="#SRogowicz">Rozwiązanie stosunków dzierżawnych następuje drogą wypłaty przez właściciela gruntów odprawy, a to w wypadkach, które specjalnie przewiduje art. 4. Artykuł ten określa warunki, w jakich może być zamiast prawa nabycia dzierżawionego gruntu dana dzierżawcy odprawa w wysokości ceny rynkowej dzierżawionych gruntów. Ten art. 4 jest istotnie może jednym z najważniejszych artykułów, gdyż określa on te wypadki, kiedy dzierżawca traci prawo do nabycia dzierżawionych przez siebie i gruntów. Mówi on, że w wypadkach uzasadnionych względami obrony Państwa, o ile wykup ma dotyczyć gruntów państwowych lub konieczności racjonalnego urządzenia rolnej gospodarki, tak właściciela gruntów, jak i dzierżawcy, jeżeli nie będą mogły być zastosowane przepisy w cz. I art. 19 niniejszej ustawy, może być wypłacona dzierżawcy przez właściciela gruntów odprawa w wysokości ceny rynkowej dzierżawionych gruntów, według części drugiej art. 2, z tym skutkiem, że stosunek dzierżawny rozwiązuje się, a dzierżawcy nie służy prawo nabycia dzierżawionej ziemi. O dopuszczalności takiego rozwiązania stosunku dzierżawnego decyduje w każdym poszczególnym wypadku powiatowy urząd ziemski na wniosek właściciela gruntu lub dzierżawcy. Postanowienia części pierwszej nie mogą być stosowane w przypadku, gdy dzierżawca na dzierżawionych gruntach posiada własne budynki.</u>
          <u xml:id="u-71.13" who="#SRogowicz">Odrazu przejdę do poprawek Komisji Gospodarstwa Społecznego, która właśnie do art. 4 zaproponowała pewne poprawki. A mianowicie w art. 4 powiedziane jest, że w przypadkach, uzasadnionych względami obrony Państwa, przepis o odprawie nie dotyczy gruntów prywatnych. Otóż komisja stanęła na stanowisku, że o ile w grę wchodzi interes Państwa, to ścieśnienie ustawy winno mieć zastosowanie zarówno do gruntów państwowych, jak i do gruntów prywatnych. Trudno przewidzieć, czy te wypadki będą częste, jednak, gdy chodzi o interes obrony Państwa, niema żadnej podstawy do traktowania dzierżawców na gruntach państwowych inaczej, niż na gruntach prywatnych i dlatego Komisja Gospodarstwa Społecznego proponuje skreślić wyrazy: „o ile wykup ma dotyczyć gruntów państwowych”.</u>
          <u xml:id="u-71.14" who="#SRogowicz">W projekcie Klubu B.B.W.R. który projekt ustawy wniósł do ciał ustawodawczych, widzimy w druku nr 522 obok zastrzeżenia, dotyczącego wypadków uzasadnionych względami obrony Państwa, zastrzeżenie uwarunkowane względami natury gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-71.15" who="#SRogowicz">W komisji sejmowej i w Sejmie zamieniono te wyrazy „lub względami gospodarczemi” na wyrazy „lub koniecznością racjonalnego urządzenia rolnego gospodarstw, tak właściciela gruntu, jak i dzierżawcy”. Komisja Gospodarstwa Społecznego uznała, że nie da się jedno drugiem zastąpić, że inny charakter mają względy gospodarcze, a co innego określenie — koniecznością racjonalnego urządzenia rolnego gospodarstw, tak właściciela gruntów, jak i dzierżawcy, dlatego komisja senacka zdecydowała przywrócić te wyrazy „względami gospodarczemi”, zachowując wyrazy „lub koniecznością racjonalnego urządzenia rolnego gospodarstw”.</u>
          <u xml:id="u-71.16" who="#SRogowicz">Dalej komisja proponuje do części pierwszej art. 4 dodać jeszcze jedno zdanie, a mianowicie: „Jeżeli pierwotne oddanie ziemi w dzierżawę uczynione było w czasie małoletności właściciela, to na jego wniosek stosunek dzierżawców rozwiązuje się z obowiązkiem wypłacenia dzierżawcy powyżej ustalonej odprawy”. Tu komisja stanęła na stanowisku, że zasadniczo największą jest liczba tych wypadków, kiedy właściciel gruntu dobrowolnie zrzekł się samodzielnego korzystania ze swojej ziemi i oddał tę ziemię w dzierżawę, lub też w czasie jego nieobecności z mocy samego prawa na zasadne rozporządzenia Prezydenta Rzplitej z 1920 r. władze administracyjne, więc starostwa oddawały opuszczone grunta w dzierżawę, w charakterze poniekąd negociorum gestor. Natomiast w tych wypadkach, gdzie właściciel w czasie swojej małoletności został pozbawiony użytkowania swego kawałka ziemi — sądzę, że tych wypadków wiele nie będzie, ale mogą jednak zajść takie wypadki — powinien mieć prawo powrotu do swej ziemi i powinien mieć możność wejścia w posiadanie tej ziemi. Dlatego komisja proponuje tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-71.17" who="#SRogowicz">Poprawkę 3 do art. 4, wymienioną w odbitce, komisja cofa,</u>
          <u xml:id="u-71.18" who="#SRogowicz">Przechodzę do dalszych artykułów. Art. 5 określa wypadki, w których dzierżawcy nie mogą korzystać z uprawnień tej ustawy, mianowicie nie mogą korzystać osoby, które nie są obywatelami polskimi lub mimo, że są obywatelami polskimi, jednak przez władze innego państwa są uważani za swoich obywateli i powtóre nie przysługuje prawo nabywania ziemi osobom, karanym sądownie za przestępstwo przeciw Państwu Polskiemu, o ile orzeczono sądownie karę pozbawienia wolności nie mniejszą niż 2 lata, lub karanym sądownie za przestępstwo dezercji z wojska polskiego.</u>
          <u xml:id="u-71.19" who="#SRogowicz">Art. 6 mówi, że wykup gruntów może być dokonany w drodze umowy dobrowolnej, a w braku tej umowy w trybie postępowania przymusowego.</u>
          <u xml:id="u-71.20" who="#SRogowicz">Art. 7 i 8 ustanawiają instytucje orzekające w sprawach, wynikających z niniejszej ustawy, oraz w odniesieniu do gruntów państwowych określają właściwą dla danych gruntów władzę, reprezentującą Skarb Państwa.</u>
          <u xml:id="u-71.21" who="#SRogowicz">Art. 9 normuje stosowanie ustawy do gruntów, należących do ordynacji lub nieruchomości, związanych węzłami substytucji powierniczej. Druga część tego artykułu mówi o sposobie spłacania należności za wykupione grunta, ażeby zachować nienaruszalność majątku ordynacji, względnie nieruchomości, związanych węzłami substytucji powierniczej.</u>
          <u xml:id="u-71.22" who="#SRogowicz">Artykuły od 10 do 15 nie nasuwają zastrzeżeń. Traktują one o formalnościach, jakie związane są z wykupem lub też z odprawą.</u>
          <u xml:id="u-71.23" who="#SRogowicz">Art. 16 normuje przepisy, dotyczące sposobu zapłaty ceny wykupu w wypadkach obciążeń hipotecznych i rzeczowych.</u>
          <u xml:id="u-71.24" who="#SRogowicz">Art. 17 jest jednym z ważniejszych artykułów. Traktuje o pomocy kredytowej ze strony Państwa na wykup gruntów i stanowi, że: „1) Dzierżawcom, którzy nie mają możności uiścić jednorazowo należnej ceny wykupu, bądź ustalonej w drodze umowy, bądź też w trybie postępowania przymusowego, może być przyznana pomoc kredytowa na zasadach, stosowanych przy udzielaniu pomocy kredytowej nabywcom gruntów z parcelacji. 2) O ile kredyt, przewidziany w cz. 1 nie zostanie przyznany w pełnej wysokości, powiatowy urząd ziemski może w przypadkach, zasługujących na uwzględnienie, rozłożyć należność na spłaty najwyżej 10-letnie w ratach półrocznych przy odpowiedniem zabezpieczeniu hipotecznem na uwłaszczonych gruntach. Do poszczególnych rat ma odpowiednie zastosowanie art. 16. Wraz z ratami półrocznemi pobierane będą odsetki od zakredytowanej sumy w wysokości 5% w stosunku rocznym”.</u>
          <u xml:id="u-71.25" who="#SRogowicz">Art. 19 daje przepisy postępowania w wypadkach, kiedy grunt, podlegający wykupowi, tworzy enklawę, lub wchodzi szachownicą w grunt właściciela, rozróżniając wypadki, czy na gruntach tych znajdują się trwałe budynki dzierżawcy, czy ich niema, i mówi: „1) Grunty dzierżawione, podlegające wykupowi, a tworzące enklawę lub położone w szachownicy z innemi gruntami właściciela, ulegają zamianie na inne grunty tegoż właściciela, odpowiadające pod względem wartości rolniczej działkom dzierżawionym. 2) Działki, na których wzniesione są trwałe budynki, mogą być zamienione na inne tylko za zgodą dzierżawcy. W tym wypadku przenoszącym zabudowania służy prawo do pomocy kredytowej narówni z uczestnikami scalenia. Zgody dzierżawcy na zamianę działek nie wymaga się, o ile właściciel zobowiąże się do pokrycia kosztów przeniesienia budynków w kwocie, ustalonej przez powiatowy urząd ziemski”.</u>
          <u xml:id="u-71.26" who="#SRogowicz">W ten sposób artykuł ten reguluje sprawę tych dość zresztą częstych wypadków, kiedy grunt wydzierżawiony utrudnia gospodarowaniu na danym folwarku, tworząc bądź szachownicę, bądź enklawę i wtedy daje możność, nie pozbawiając oczywiście praw dzierżawcy, właścicielowi gruntu zamiany tego gruntu na inną równowartościową działkę. Komplikuje się ta sprawa, jeżeli dzierżawca na tych gruntach wybudował trwałe budynki, ale druga część tego artykułu stanowi, że w tym wypadku, jeśli właściciel bierze na siebie koszta przeniesienia tych budynków, ustalone przez powiatowy urząd ziemski, wtedy musi się dzierżawca zgodzić na zamianę tych dwóch równowartościowych działek.</u>
          <u xml:id="u-71.27" who="#SRogowicz">Sprawy wytoczone w sądach o eksmisję, bądź też już uzyskane wyroki z chwilą wejścia w życie niniejszej ustawy ulegają zawieszeniu, ew. wstrzymaniu w tych wypadkach, kiedy wszczęte zostało postępowanie układowe lub przymusowe o wykup odnośnych gruntów. To normuje art. 20 i przewiduje, że stronie pozwanej wyznaczony będzie termin conajmniej 2-miesięczny celem przedłożenia zaświadczenia, przewidzianego w części drugiej, a mianowicie zaświadczenia odnośnego urzędu ziemskiego, że wszczęte zostało postępowanie układowe, bądź postępowanie przymusowe; po przedstawieniu tego zaświadczenia sprawy bądź będą umorzone, bądź też nadany im będzie dalszy bieg. Urzędy ziemskie — co jest ustawowo zastrzeżone — są obowiązane w ciągu 7 dni od zgłoszenia się petenta o wydanie odnośnego zaświadczenia takie zaświadczenie wydać.</u>
          <u xml:id="u-71.28" who="#SRogowicz">Art. 21, 22, 23 określają koszty i ulgi w opłatach hipotecznych i stemplowych, wynikających z wykonania niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-71.29" who="#SRogowicz">Art. 21 stanowi, że za czynności nadzorcze, urzędów ziemskich w sprawach, objętych ustawą niniejszą, nie będą pobierane osobne opłaty.</u>
          <u xml:id="u-71.30" who="#SRogowicz">Art. 22 mówi, że opłaty w postępowaniu hipotecznem oraz stawki wynagrodzenia, ustalane w taksie dla pisarzy hipotecznych, za czynności, wynikające z ustawy niniejszej, ulegają obniżeniu o 50%.</u>
          <u xml:id="u-71.31" who="#SRogowicz">Art. 23 stanowi, że wszelkie akty, przenoszące prawo własności w wyniku zastosowania ustawy niniejszej, podlegają opłacie stemplowej na rzecz Skarbu Państwa i opłacie samorządowej w wysokości 25% takichże opłat, stosowanych przy zwykłej alienacji gruntów.</u>
          <u xml:id="u-71.32" who="#SRogowicz">Wreszcie jest art. 24, wstawiony już przez Sejm do pierwotnego projektu, w którym upoważnia się Ministra Skarbu do umarzania zaległości podatkowych z gruntów, podlegających wykupowi na mocy niniejszej ustawy, a które to zaległości mogły być na skutek zarządzeń Ministra Skarbu w czasie trwania ochrony drobnych dzierżawców odraczane, lub których pobór był wstrzymany. Chodzi tu o to, aby zaległości podatkowe i inne ciężary i należności skarbowe nie wstrzymywały procesu przeprowadzania układów, bądź drogą dobrowolnego wykupu, bądź drogą wykupu przymusowego. W tych warunkach Minister Skarbu władny jest umorzyć zaległości podatkowe, celem przyspieszenia przeprowadzenia układów, Jest to oczywiście z dużą korzyścią dla stron obu, a w pierwszym rzędzie dla tych, którzy w tym układzie są najbardziej zainteresowani, a więc dla drobnych dzierżawców.</u>
          <u xml:id="u-71.33" who="#SRogowicz">Ostatni artykuł zawiera klauzulę wykonawczą i termin wejścia w życie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-71.34" who="#SRogowicz">Ustawa ta jest sprawą bardzo doniosłą ze względu na nasze stosunki rolne. Jak zaznaczyłem na wstępie, brak uregulowania tej sprawy ustawowo, przedłużenie ochrony drobnych dzierżawców w skutkach swoich miało to, że właściciele większych warsztatów rolnych całkowicie powstrzymywali się od wydzierżawiania małych działek rolnikom, nie wiedząc, jakie losy spotykają te akty dzierżawne, czy nie podpadną pod ochronę i w jaki sposób będzie ta ochrona w dalszym ciągu załatwiona. Oczywiście w dzisiejszych warunkach, kiedy drobny rolnik jest pozbawiony środków na nabycie gruntu, jest słuszne, że daje mu się możność wydzierżawienia ziemi.</u>
          <u xml:id="u-71.35" who="#SRogowicz">Ta ustawa, jak Wysoki Senat zdaje sobie niewątpliwie sprawę, oczywiście podważa w pewnej mierze zasadę prawa własności, niewątpliwie. Już sama ochrona drobnych dzierżawców wyjęła z pod zawiadywania właściciela gruntu dysponowanie nim. Jednak ze względu na jej społeczne znaczenie jest rzeczą dobrą i celową, że Blok Bezpartyjny z tym wnioskiem wystąpił i tę sprawę niecierpiącą zwłoki, sprawę skomplikowaną, która nasuwała cały szereg i zastrzeżeń i skomplikowanych trudności na terenie wsi. drogą ustawową chce załatwić.</u>
          <u xml:id="u-71.36" who="#SRogowicz">Chciałem jeszcze zwrócić uwagę na jedną poprawkę którą już nie w imieniu komisji, ale od siebie i grona kolegów chcę wprowadzić, mianowicie do art. 4, jego części 2. Poprawka ta jest wywołana pewnemi wypadkami, związanemi z względami obrony Państwa, mianowicie z temi wypadkami, gdzie dzierżawca gruntów, czy to państwowych, czy to prywatnych, w tym wypadku najczęściej państwowych, pobudował się w terenie, który dla obrony Państwa ma specjalne znaczenie — więc naprzykład w terenie przyfortecznym. Są takie wypadki, że niektórzy dzierżawcy w terenach przyfortecznych pobudowali się na samych fortach. Ustawa (art. 4) nie daje możności rozwiązania stosunku dzierżawnego drogą odprawy, gdyż art. 4 w części 2 mówi: „postanowienia części 1 nie mogą być stosowane w przypadku, gdy dzierżawca na dzierżawionych gruntach posiada własne budynki”.</u>
          <u xml:id="u-71.37" who="#SRogowicz">Otóż z uwagi na te wypadki, gdzie ze stanowiska interesów obrony Państwa koniecznem jest usunięcie dzierżawcy z terenu, który dla obrony Państwa ma specjalne znaczenie — proponujemy następującą poprawkę do części 2 art. 4:</u>
          <u xml:id="u-71.38" who="#SRogowicz">W cz. 2 art. 4 dodaje się zdanie końcowe:</u>
          <u xml:id="u-71.39" who="#SRogowicz">„Jeżeli jednak postanowienie cz. 1 stosuje się w przypadkach, uzasadnionych względami obrony Państwa, dzierżawca, mimo posiadania na dzierżawionej działce własnych budynków, nie korzysta z prawa nabycia tej działki, natomiast służy mu prawo do otrzymania, prócz odprawy, odszkodowania za budynki w wysokości, określonej według zasad cz. 3 art. 2”.</u>
          <u xml:id="u-71.40" who="#SRogowicz">Motywować dłużej tej poprawki nie widzę potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-71.41" who="#SRogowicz">W imieniu swojem i moich kolegów wnoszę o przyjęcie tej poprawki. Co zaś do samej ustawy i zgłoszonych przez Komisję Gospodarstwa Społecznego poprawek, proszę Wysoki Senat o przyjęcie ustawy z temi poprawkami, zgłoszonemi imieniem komisji i z tą poprawką, zgłoszoną imieniem mojem i grona kolegów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#Marszałek">Nikt z Panów Senatorów do głosu się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania. W odbitce nr 182 mają Panowie poprawki zaproponowane przez komisję, jak również mamy pozatem poprawkę, wniesioną przez s. Rogowicza i innych do art. 4 części 2. Kolejno będziemy głosowali nad poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#Marszałek">Poprawka do art. 4 ustęp 1. Proszę o odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#SekretarzsRogowicz">W ustępie pierwszym (1) tego artykułu po wyrazach: „uzasadnionych względami obrony Państwa” zamiast wyrazów: „o ile wykup ma dotyczyć gruntów państwowych, lub” wstawić wyrazy: „lub względami gospodarczemi albo też”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#Marszałek">Do tego samego artykułu jest jeszcze druga poprawka komisyjna. Proszę o jej odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#SekretarzsRogowicz">Na końcu tego ustępu dodać zdanie: „Jeżeli pierwotne oddanie ziemi w dzierżawę uczynione było w czasie małoletności właściciela, to na jego wniosek stosunek dzierżawny rozwiązuje się z obowiązkiem wypłacenia dzierżawcy powyżej ustalonej odprawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#Marszałek">Do tego samego artykułu jest dalej poprawka s. Rogowicza i innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#SekretarzsRogowicz">W ust. 2 art. 4 dodaje się zdanie końcowe: „Jeżeli jednak postanowienie w cz. 1 stosuje się w przypadkach, uzasadnionych względami obrony Państwa, dzierżawca, mimo posiadania na dzierżawionej działce własnych budynków, nie korzysta z prawa nabycia tej działki, natomiast służy mu prawo do otrzymania prócz odprawy odszkodowania za budynki w wysokości, określonej według zasad cz. 3 art. 2”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#Marszałek">Jest jeszcze jedna poprawka komisji do tegoż artykułu pod punktem 3).</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#komentarz">(S. Rogowicz: Proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#Marszałek">Sen. Rogowicz ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#SRogowicz">W imieniu Komisji Gospodarstwa Społecznego poprawkę tę wycofuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#Marszałek">Wobec wycofania tej poprawki, przechodzimy do następnej poprawki. Mianowicie do art. 20 jest poprawka, zgłoszona przez p. Sprawozdawcę, by w ust. 1 na końcu zamiast wyrazów: „dalszy ciąg” wstawić wyrazy: „dalszy bieg”.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#Marszałek">W ten sposób poprawki komisyjne i poprawki pp. Senatorów zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad całością ustawy łącznie z przyjętemi poprawkami. Kto jest za ustawą wraz, z poprawkami, zechce wstać. Stoi większość, ustawa została wraz z poprawkami przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#Marszałek">Przystępujemy do 8 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego o projekcie ustawy w sprawie uregulowania stosunków w przemyśle naftowym (druk sejm. nr 535 i odbitka nr 183).</u>
          <u xml:id="u-80.5" who="#Marszałek">Jako sprawozdawca głos ma s. Skoczylas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#SSkoczylas">Wysoka Izbo! Mam zaszczyt referować ustawę o regulowaniu stosunków w przemyśle naftowym. Jeżeli wejrzymy w przemysł naftowy, to zobaczymy tam nie obraz jakiegoś planu, jakiejś organizacji, jakiegoś porządku, jakiegoś solidaryzowania się w obowiązkach swoich, a przeciwnie obraz pewnej przypadkowości w poczynaniach i w rozwoju całym, obraz jakiejś dziwnej nierówności, zresztą niezrozumiałej w innych przemysłach, a tem bardziej niezrozumiałej w tym zasadniczym gospodarczym przemyśle. Możnaby jako wytłumaczenie tego objawu podać również przypadkowość w znalezieniu źródeł czy siodeł nafty w głębi ziemi, jaka właśnie cechuje tę gałąź. Ta przypadkowość nie tylko w znalezieniu terenu źródeł nafty tam, gdzie dotąd jeszcze geologiczne badania nie były tak dokładne, ale nawet już w badaniu zachodzi również ta przypadkowość i niepewność jest także co do trwania czynności każdego szybu, każdego otworu wiertniczego. Jednakże mimo to wszystko bardzo wiele krzywd, bardzo wiele złego w całym tym przemyśle poczynił brak tej organizacji. Tak, że nie od dziś wysuwa się na czoło zadań tego przemysłu zorganizowanie się go wewnętrzne; jednakże przemysł ten dotąd nie chce posłuchać się dobrej, uznanej rady. Nie posłuchał tak samo i w dawnych czasach, na początku przemysłu naftowego, ani przykładów, ani nawoływań Łukasiewicza, czy proroczych wskazań Stanisława Szczepanowskiego, którzy nawoływali do tego, ażeby skojarzyć, zorganizować ten przemysł ropny i eksploatację samej ropy wraz z przemysłem wytwórczym tych produktów droższych, ażeby lokować w tym przemyśle możliwie wielkie kapitały krajowe. Społeczeństwo jednakże nie posłuchało się i stało się to, na co dziś wszyscy narzekamy, że oto kapitały zagraniczne wpuściliśmy do naszych zagłębi naftowych, że ten kapitał zagraniczny zagospodarował się w takim stopniu, że dziś, jak statystyki mówią, w 83% obejmuje przemysł naftowy. Z tym faktem pogodzić się już musimy, że ten przemysł zagraniczny istnieje. Dziś, mając tę wielką ilość i szybów i rafinerii w swoich rękach, stał się on tym wielkim przemysłem naftowym.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#SSkoczylas">Bezstronnie trzeba powiedzieć jednakże, że gdyby tego wielkiego przemysłu naftowego nie było, to można powiedzieć, że może wogóle mowy o przemyśle naftowym w kraju równieżby nie było, bo obok niego istnieje przemysł mniejszy, wprawdzie w rękach krajowych będący, t. j. z kapitałami krajowemi, ale również i przemysły małe, które znowu między sobą różnią się co do jakości, bo przemysły takie, które nawet tych wszystkich przetworów z ropy ziemnej nie wydobywają, które kończą się może na benzynie i nafcie, i to niedobrze odrafinowanej.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#SSkoczylas">Wiemy, że przemysł naftowy przetwórczy, choćby w grubych odłamach, daje wyciągnąć z siebie benzynę, naftę, oleje gazowe, smary, parafinę, asfalt aż do koksu. Otóż nie tylko różnią się przemysły naftowe i rafineryjne co do wielkości swojej, ale i co do jakości swoich przetworów. Jeżeli te przemysły małe i wielkie zestawimy, to musimy rozdzielić je na dwie grupy, mianowicie: 1) eksploatację ropy i 2) przeróbkę tej ropy, a więc rafinerię.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#SSkoczylas">Co do eksploatacji ropy musimy stwierdzić, że od tego kulminacyjnego punktu wydobycia ropy w borysławskiem zagłębiu, to jest od roku 1909, produkcja ropy spada u nas z roku na rok tak, że w chwili odzyskania niepodległości zastaliśmy już tylko produkcję 800 tysięcy, gdy dziś, to znaczy w roku 1931 mamy ją już w ilości 610 tysięcy ton rocznie, a więc ten spadek idzie powoli, idzie zastraszająco, a powód tego spadku produkcji ropy to nie tylko wyczerpywanie się tego zagłębia naftowego, ale również zanik zupełny wiercenia w nowych terenach, w terenach dziewiczych, Ten zanik jest tak wielki, że jeżeli porównamy daty statystyczne, np. Ameryki, że jeżeli tam na całą ilość wierceń wypada około 30% wierceń pustych, to jest takich, w których nie znalazła się ropa, to u nas w kraju jest zaledwie 3% pustych wierceń. Nie świadczy to o tem tak, jakby się zdawało, że my jesteśmy lepszy, albo szczęśliwsi, niż Amerykanie w odwiercaniu, tylko tu powód leży i w braku kapitałów inwestycyjnych i w braku zaufania do lokowania tego kapitału. Boimy się odwiercań terenów nowych i pracujemy raczej na granicy, a może w linii odkrytych, zbadanych i odwierconych siodeł naftowych. Dlatego też cały wysiłek, cała pomoc finansowa, cała pomoc ustawowa winna skierować się właśnie tak, ażeby poprzeć ten ruch wiertniczy, który w roku 1927 Ministerstwo Przemysłu i Handlu już zapoczątkowało, stwarzając tam „Pioniera”, a więc towarzystwo, które właśnie odwiercaniem tych nowych terenów i przygotowywaniem nowych złóż naftowych ma się zajmować i się zajmuje. Niestety, dotąd rezultaty tego towarzystwa „Pioniera” nie zostały dotychczas uwieńczone dodatnim skutkiem. To jest jedna część, jedna grupa eksportu ropy.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#SSkoczylas">Druga to są rafinerie. Jeżeli popatrzymy na produkcję rafineryj, to zobaczymy, że są one zbudowane na daleko większą, bo 2 razy większą produkcję ropy, niż nasze szyby dostarczać mogą. A więc wniosek z tego, że rafinerie nie pracują w pełni, że rafinerie pracują w bardzo ograniczonym, przepołowionym procencie. Jednak cóż jeszcze za daty mamy z tego całego ruchu rafinerii? Otóż to, że konsumcja nie jest w stanie pochłonąć tej całej produkcji, tak że my możemy ogółem 40% wywozić na eksport, a wiemy, że eksport w ostatnich czasach jest wybitnie deficytowy, tak deficytowy, że jeżeli porównamy z cenami naszemi, to w niektórych artykułach, w niektórych produktach cena wynosi 1/10 część naszych kosztów. I byłoby może dobrze, gdyby bez zniżania ceny krajowej ten eksport utrzymał się, bo jest potrzebny nam nie tylko dla wywożenia ropy, względnie produktów naftowych, na to, ażeby nie magazynować, nie niszczyć produkcji, ale jak wiemy z budżetowych naszych obrad, potrzebny jest do poprawy naszego bilansu handlowego. Jednak w tym eksporcie nie wszystkie te rafinerie pracują. Większe przedsiębiorstwa naftowe, powiązane w zrzeszenia t. zw. syndykaty, wypełniają obowiązek eksportu, natomiast mniejsze prowadzą dziką konkurencję podjazdową, i nie będąc zniewolonemi do tego eksportu, sprzedają całą swoją produkcję rafinerii naftowej, w kraju po wysokich cenach, zarazem wypierając te eksportujące firmy z terenów krajowych. Dlatego też koniecznem było uporządkowanie tego, i Ministerstwo z tego powodu, ażeby uchylić tę konkurencję dziką, która przeszkadzała całej produkcji, pragnęło skłonić przemysł naftowy do zrzeszania się i solidarnego zobowiązania się do udziału w eksporcie. Wysłano specjalnie do tego celu delegata, obznajmionego ze stosunkami naftowemi, z pełnomocnictwami, jednak temu delegatowi również nie udało się wszystkich rafinerów, wszystkich przemysłowców naftowych przekonać, osiągnąć tej zgody nie mógł, i nie mógł zrzeszenia, organizacji stworzyć. Dlatego też Rząd w interesie tego przemysłu naftowego, jak i w interesie gospodarczym kraju, a więc i Państwa uczuł się zmuszony do wniesienia tej reglamentacji, do wniesienia tej ustawy o przymusowem zorganizowaniu, zwłaszcza co do eksportu. Ustawa ta w pierwszem swojem brzmieniu, przez Rząd wniesionem, opiewała nieco inaczej. Art. 1 i 2 zostały przez Sejm zmienione całkowicie, mianowicie z ogólnego brzmienia tych artykułów wniesiono tu cały szereg szczegółów, postanowień i punktacyj, w których to czynnościach przysługuje Ministrowi Przemysłu i Handlu prawo wkraczania i zarządzania. Reszta, od art. 3 począwszy, do końca została niezmieniona.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#SSkoczylas">Jeżeli przejdę teraz do artykułów, które już Sejm przyjął, to widzimy, że art. 1 złożony z tych wielu ustępów, przyznaje prawo Ministrowi Przemysłu i Handlu: a) wydawania, w razie potrzeby, zakazów przywozu i wywozu oleju skalnego, oraz zakazów przywozu produktów naftowych, b) podwyższania i zniżania stawek celnych, względnie uwalniania od tych ceł, c) scentralizowania w jednolitej organizacji całkowitego obrotu zagranicznego, d) regulowania cen oleju skalnego po wysłuchaniu zainteresowanych grup w drodze arbitrażu, e) regulowania obrotu olejem skalnym w drodze zorganizowania producentów - rafinerów i rafinerów czystych z jednej strony, a producentów czystych oleju skalnego z drugiej strony, na zasadzie równorzędności, na wypadek powstania różnic również w drodze arbitrażu, ustalanego przez Ministra Przemysłu i Handlu, 1) przydziału kontyngentów oleju skalnego dla poszczególnych zakładów przeróbczych przy uwzględnieniu ich zdolności przeróbczej, ze szczególnem uwzględnieniem tych zakładów, które posiadają własną produkcje ropy, wreszcie z uwzględnieniem zakładów mniejszych. Owe kontyngenty nie mogą być przenoszone na inne przedsiębiorstwa z wyjątkiem tych, których produkcja roczna nie przenosi 1000 ton, a które mogą swoje kontyngenty przenosić na inne za zgodą Ministra Przemysłu i Handlu, g) ustalania globalnych kontyngentów produktów naftowych, przeznaczonych dla zbytu tak na rynku wewnętrznym jak zagranicznym i podziału tych kontyngentów pomiędzy poszczególne zakłady przeróbcze z uwzględnieniem znów zakładów i przedsiębiorstw mniejszych. Jednakże przedsiębiorstwa o produkcji do 6.000 ton rocznie mogą zwalniać się od tego eksportu, jednakże opłacając za to różnicę ceny pomiędzy ceną kupna na rynku wewnętrznym, a ceną eksportową, h) ustalenia norm karnych za przekraczanie ustalonych kontyngentów, i) tworzenia zapasów tego oleju skalnego, jak i produktów naftowych w równym stosunku jako równoważnika za eksport, j) tworzenia przymusowych organizacyj przemysłu naftowego, obejmujących bądź jego całość bądź poszczególne jego działy. Organizacja obrotu zagranicznego winna być utworzona do 6 miesięcy od ogłoszenia tej ustawy, jeżeli przedtem taka organizacja dobrowolnie nie powstanie; powyższemu przepisowi nie podlega jednakże wewnętrzny handel produktami naftowemi, k) w zakresie zapobiegania marnotrawstwu naturalnych zasobów surowca naftowego, a to przy odkryciu nowego złoża naftowego i uzyskaniu większych ilości tego produktu, a to przez zabezpieczenie racjonalnego zużycia możliwie całej produkcji, względnie dostosowania planu gospodarczego do tej sytuacji, 1) w zakresie badań i kontroli wytwórczości, m) w zakresie dysponowania funduszami, przeznaczonemi na popieranie wiertnictwa naftowego.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#SSkoczylas">Art. 2 dotyczy regulowania obrotu innemi płynnemi materiałami napędowemi. Rozporządzenia, dotyczące regulowania obrotu spirytusem, jako materiałem napędowym, będą wydawane w porozumieniu z Ministrem Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-81.7" who="#SSkoczylas">Art. 3 przyznaje prawo wglądu do ksiąg, do dokumentów, do wszystkich kosztów, do rodzajów przeróbki, do ilości zapasów i wszystkich zapisków, na życzenie Ministerstwa Przemysłu i Handlu, z tem, że jeżeli która z tych pozycyj stanowi tajemnicę zakładu, to ta tajemnica zostaje poufna; w każdym razie wszystkie te daty, zbierane przy tej sprawie, nie mogą służyć dla celów podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-81.8" who="#SSkoczylas">Art. 4 powiada, że koszty związane z organizacją, może Minister Przemysłu i Handlu rozłożyć na poszczególne przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-81.9" who="#SSkoczylas">Art. 5 ustanawia kary za przekroczenia poszczególnych punktów niniejszej ustawy, i mówi, że te kary nie mogą przekraczać 3 tysięcy złotych, względnie dochodzić mogą do 3 miesięcy aresztu, osobno lub łącznie. Kary na kopalniach wymierza Urząd Górniczy, a w handlu i zakładach przemysłowych — ogólna władza administracyjna.</u>
          <u xml:id="u-81.10" who="#SSkoczylas">Art. 6 postanawia, że z chwilą wejścia w życie niniejszej ustawy traci moc obowiązującą ustawa z roku 1924 o zakazie wywozu ropy poza obszar celny Państwa. Ustawa ta również nie narusza mocy prawnej ustawy z 1919 r. o wyłącznem upoważnieniu Państwa do zakładania rurociągów, służących do prowadzenia gazów ziemnych.</u>
          <u xml:id="u-81.11" who="#SSkoczylas">Wykonanie niniejszej ustawy porucza się Ministrowi Przemysłu i Handlu. Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, a wygasa z dniem 1 kwietnia 1937 r.</u>
          <u xml:id="u-81.12" who="#SSkoczylas">Ustawa przyjęta w tej formie, w jakiej została podana przez Sejm, na Komisji Gospodarstwa Społecznego Senatu uległa pewnym poprawkom. Mianowicie niektóre poprawki są drobne, stylistyczne, wyjaśniające niektóre błędy drukarskie, niektóre są rzeczowe.</u>
          <u xml:id="u-81.13" who="#SSkoczylas">I tak do art, 1 punkt d) zamiast „w drodze ustalonego przez Ministra arbitrażu ma być: „w drodze ustalanego arbitrażu”.</u>
          <u xml:id="u-81.14" who="#SSkoczylas">W punkcie g) art. 1 po wyrazach: „przedsiębiorstwa o łącznej wytwórczości do 6 tys. ton rocznie każde, będą mogły zwalniać się” — i tu następuje poprawka „za zgodą Ministra Przemysłu i Handlu”. Komisja uznała potrzebę tej poprawki, bowiem ta właśnie część mniejszych przedsiębiorstw jest zupełnie zwolniona od eksportu, to znaczy, że może zamiast eksportu zapłacić różnicę cen między cenami w kraju, a ceną zagranicą. Ponieważ mamy tych mniejszych przedsiębiorstw znacznie więcej - bo gdy większych mamy 11, to mniejszych mamy 29 — otóż koniecznem jest, żeby czynnik neutralny, jakim jest Minister Przemysłu i Handlu w tej sprawie występował, a więc komisja uznała za potrzebne, ażeby to zwalnianie od eksportu mogło nastąpić za zgodą Ministra Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-81.15" who="#SSkoczylas">Następnie w punkcie h) w trzecim wierszu od końca wyraz: „zwalnianie” zastąpić wyrazem: „zwalniania”. W ustępie j) w siódmym wierszu po wyrazach: „organizacja zaś” wstawić wyraz: „przymusowa”. W ustępie k) w przedostatnim wierszu po wyrazach: „oraz przez dostosowanie” dodać słowo: „odpowiednie”.</u>
          <u xml:id="u-81.16" who="#SSkoczylas">Wreszcie art. 2 zmienia się całkowicie, a to mianowicie dla uwzględnienia życzeń rolników, którzy z uwagi na będącą teraz w toku ustawę o spirytusie, obawiają się, że dotychczasowe brzmienie tego artykułu stworzy niejako precedens i uczyni tamtą ustawę, która jeszcze nie weszła w życie, zależną od tej, którą mamy dziś uchwalić. Dlatego komisja senacka, uznając to za słuszne, po uzgodnieniu zresztą z Ministrem Przemysłu i Handlu, zaproponowała następującą redakcję tego artykułu: „Rozporządzenia i zarządzenia, regulujące obrót innemi płynnemi materiałami napędowemi, niż objęte art. 1, a w szczególności mieszankami spirytusowemu wydawane będą w porozumieniu z Ministrami Skarbu i Rolnictwa”.</u>
          <u xml:id="u-81.17" who="#SSkoczylas">Proponując te poprawki, proszę w imieniu Komisji Gospodarstwa Społecznego Wysoką Izbę o przyjęcie tej ustawy z poprawkami komisji senackiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Gross.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#SGross">Wysoka Izbo! Przedłożenie, które zreferował p. senator, poprzedni mówca, daje wyraz usiłowaniu pogodzenia eksportu z interesem społeczeństwa i Państwa. Temu zaprzeczyć nie można. Inna rzecz jest czy usiłowanie, wyrażone w tem przedłożeniu, będzie skuteczne, o czem będę miał zaszczyt poniżej szczegółowo mówić.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#SGross">Jest rzeczą bezsporną, i na to możemy się wszyscy zgodzić, że eksport dumpingowy nakłada tak na skarb, jak i na społeczeństwo niesłychane ofiary. Mnie się zdaje, że z obecnych tu niema nikogo, ktoby uważał że twierdzenie, tu postawione przeze mnie, jest sporne. Chodzi o to, czy nie może być innego eksportu, jak tylko ten, który się domaga od społeczeństwa i Skarbu tak strasznych ofiar. Dlatego też, jeżeli przemysłowcy, domagają się tych ofiar i uzasadniają to okolicznością, że nie jesteśmy samowystarczalni, to znajdują się w tem swojem twierdzeniu na zupełnie innym torze. To jest walka z wiatrakami, bo nikt nie twierdzi, że jesteśmy samowystarczalni. Natomiast twierdzę, że może być eksport, ale niekoniecznie być muszą ofiary społeczeństwa. Jest tylko dziwne, że kiedy na poparcie tych ofiar, mówi się o tem, że przecież musimy importować, to równocześnie staramy się właśnie zaniknąć się przed eksportem. A zresztą, czy ci przemysłowcy, którzy się powołują na potrzeby nasze importowe, czy wogóle się tą kwestią interesują, czy to należy do ich zakresu? Przecież ich obchodzą ich własne przedsiębiorstwa. Właśnie o to chodzi, że sprawa eksportu nie powinna być oddzielona od potrzeb importowych.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#SGross">Sprawa eksportu polskiego jest związana z potrzebami importu i dlatego też ona nie może zależeć tylko od interesów eksporterów. Musi być instytucja nadrzędna, która te dwa interesy winna pogodzić.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#SGross">Dlatego jest słusznem, że przynajmniej obecnie Ministerstwo zabiera się do tego, żeby wreszcie eksport oprzeć na jakiejś kontroli ze strony instytucyj nadrzędnych.</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#SGross">I teraz chciałbym także zaznaczyć, że uważam to za wielki krok naprzód, że ciała ustawodawcze nie zachowują się wobec żądań eksporterów tak jak przedtem. Bo przedtem straszono wszystkich, którzy mieli odwagę wystąpić przeciw żądaniom eksporterów. Przypomnę sprawę funduszu eksportowego, gdy chodziło o dopłaty. Gdy tylko ktoś się odważył występować, to go się wszystkiemi sposobami zwalczało, bo uważano za rzecz niedopuszczalną, żeby stanowisko tych sfer mogło być wogóle krytykowane i kwestionowane. Obecnie może tak się dziać nie będzie. Może. Chciałbym jednakowoż przy tej sposobności zaznaczyć, że klub nasz niedawno na ostatnim zebraniu Rady Naczelnej w tym kierunku poszedł dalej, t. zn. ujął sprawę tę, jak ja uważam, że jest do ujęcia, a mianowicie dążenia poprzez dewizowe ustawy do państwowego monopolu handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-83.5" who="#SGross">Proszę Szanownych Panów, eksport taki, jak dotąd był uprawiany, nawet jeżeli był rentowny, to był związany, i to było szkodą okropną, ze zniżeniem siły nabywczej wewnętrznej Państwa.</u>
          <u xml:id="u-83.6" who="#SGross">Chciałbym to wytłumaczyć, żebym był zrozumiany. Choć to może być kwestionowane, ale chodzi mi o to, żebym był zrozumiany. Zajmuję następujące stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-83.7" who="#SGross">Eksport prywatny, który uzyskuje wywóz tylko dzięki walce konkurencyjnej z przedsiębiorstwami prywatnemi innych państw, opiera tę walkę konkurencyjną na niskich kosztach produkcji. Tę niskie koszta produkcji mają być wynikiem niskich płac robotniczych albo wysokiej racjonalizacji, zależnie od kulturalnego poziomu państwa, w którym to przedsiębiorstwo się znajduje. Jeżeli proletariat pewnego państwa jest mniej kulturalny, stopa życiowa jest niższa, to tam przedsiębiorstwa dla walki konkurencyjnej, starają się o niskie płace dla robotników i o dłuższy czas pracy. Tam, gdzie stopa życiowa jest wyższą, tam te przedsiębiorstwa, np. w Anglii, walczą przy pomocy racjonalizacji i wyrzucają pewne ilości robotników, którzy mogą znaleźć zatrudnienie gdzie indziej i, o ile potrzeby gospodarcze zbiorowe są większe, znajdują zatrudnienie. Ale jaki jest wynik? Jeżeli robotnik ma niską płacę, to chwilowo dla tego producenta pod tym kątem widzenia jest to korzystne. Jednakowoż dla ogółu producentów jest niska płaca robotnika szkodą, bo robotnik taki nie może być dobrym konsumentem, nie może być dobrą siłą nabywczą. A jeżeli ilość proletariatu się powiększy, to brak siły nabywczej daje się coraz bardziej odczuwać. Niesłusznem jest zapatrywanie jakoby pierwszym konsumentem był rolnik, prawdą natomiast jest, że pierwszym konsumentem jest robotnik przemysłowy, który wszystko musi kupić i dach nad głową i ubranie i wyżywienie. To jest pierwsza fala konsumentów, dalsza konsumpcja zależy od siły nabywczej pierwszej. Dlatego twierdzę, że nawet gdyby nie było nierentownego eksportu, gdyby nie było tak strasznej walki konkurencyjnej, jak obecnie, gdyby nie było eksportu dumpingowego, to już samo to, że ten eksport i walka na rynku zagranicznym wymaga niskich płac robotniczych, jest szkodą dla rynku wewnętrznego, bo daje w wyniku słabszą siłę nabywczą. A jeżeli cofnę się i chciałbym dojść do przyczyny, skąd się bierze że eksport jest takim fetyszem, dlaczego państwa, które są samowystarczalne, jak np. Stany Zjednoczone, eksportują, to dochodzę do przekonania, że to jest anachronizm, to jest z tych czasów, kiedy eksport sprowadzał do kraju złoto, czyli pieniądze, kiedy był jeszcze pieniądz — szlachetny kruszec i równocześnie, kiedy na konsumpcję wewnętrzną nie trzeba było się oglądać, bo konsumenta w znaczeniu dzisiejszym nie było, wówczas, kiedy miasta nie miały jeszcze tej ludności, państwo nie miało tych potrzeb, ani samorządy, kiedy potrzeby kulturalne zbiorowe były niskie. My bardzo często w życiu naszem robimy pewne rzeczy, gdzie rozsądek uważałby, że to nie jest uzasadnione, a robimy tylko dla tradycji. I tak sprawa stoi także z eksportem; jeśli my teraz mamy problem, który jest paradoksalny, a którego nie możemy rozwiązać, to dzięki tej okoliczności. Czy to nie jest paradoksem, że obecnie stoimy przed zagadnieniem, iż mamy dużo produktów, nadprodukcję, że mimo zniszczeń wojennych przez cztery lata, byliśmy w stanie po kilku latach doprowadzić do tej kolosalnej nadprodukcji i przechodzimy męki Tantala, bo nie jesteśmy dopuszczeni do korzystania z tych produktów. Czy to nie paradoks, że są produkty, że producenci po zjedzeniu przez siebie tego, co potrzebują, chcą nadwyżkowe produkty dać, a z drugiej strony szerokie sfery ludności tych produktów łakną. Towary są magazynowane, bo brak odbiorców, a równocześnie ludzie giną z głodu, bo nie mogą się do tych produktów dostać. Gotowiśmy dopuścić do rozlewu krwi, bo nie potrafimy tego zagadnienia załatwić. Myślę, że w przyszłości nasi następcy nie będą mieli wysokiego o nas mniemania, jeżeli dojdą do przekonania, że takiego problemu nie mogliśmy załatwić.</u>
          <u xml:id="u-83.8" who="#SGross">Jest wada konstrukcyjna; nie mogę powiedzieć, że przyczyna jest u producenta, tu jest tylko ogromna krótkowzroczność u producenta. To, czego się domagamy, to nie jest ze szkodą producenta, bo tutaj chodzi o produkty, które są w magazynach. Bo ostatecznie, co może mieć za korzyści producent, poza tem że bierze udział w konsumpcji. Jeżeli ma potrzeby zaspokojone, to nie ma żadnego interesu w tem, żeby inni również nie korzystali z produktów. Niejednokrotnie z powodu braku odbiorców producenci niszczą zbyteczne dla siebie produkty.</u>
          <u xml:id="u-83.9" who="#SGross">Jest ciekawe, stawiam sobie pytanie, jak to właściwie wygląda? Mamy w magazynach całe masy produktów, robotnicy dostali swoją płacę — skąd się bierze masa produktów? Jeżeli się ciągle mówi, że właściwie nie zarabia się, tylko się dostaje koszty produkcji, że robotnicy dostali swoją płacę — to skąd są te produkty? Jeżeli mówię o monopolu handlu z zagranicą, to tylko dla tej okoliczności, że twierdzę, że zachodzi ciekawy objaw. My przy obecnej konstrukcji t. j. niedostatecznej sile nabywczej ze strony szerokich sfer ludności z powodu niskich płac t. j. z powodu małej ilości pieniędzy, nigdy nie jesteśmy w stanie dojść do tych produktów, które są magazynowane. Zawsze chodzimy koło pewnej ilości produktów. Skarb wydziera ludziom z rąk przy pomocy podatków te asygnaty i o tę część produktów się ciągle bijemy, a do reszty produktów nie mamy dostępu. Przy wybuchu wojny rząd nie mógłby dojść do reszty produktów, gdyby rząd chciał brać towary przy pomocy podatków. Dlatego rząd dobiera się do tych towarów przy pomocy inflacji. Ja mówię o monopolu handlu zagranicznego nie dla etatyzmu, ale dlatego, że monopol handlu zagranicznego umożliwia łączenie importu z eksportem i nastawienie będzie na import, wtedy kiedy każde państwo jest przyzwyczajone, żeby wyrzucać towary. I przy monopolu tym nie tylko chodzi o naftę, ale chodzi o wszystkie towary. Przy tym monopolu jest możliwe, że państwo z tej całej sumy towarów, do których ma dostęp przy pomocy pieniądza, bierze tylko te towary, które się najlepiej nadają, a — najważniejsza rzecz — że nie potrzebuje wewnątrz kraju nakładać wysokich cen na konsumpcję wewnętrzną. Może bardzo dobrze te towary, które są nadwyżką, oddać zagranicy bez podniesienia cen wewnętrznych na resztę produktów, które zostają w kraju.</u>
          <u xml:id="u-83.10" who="#SGross">Powiedziano, że to jest socjalizacja. Ja twierdzę, że się absolutnie nic nie zmieni. Warsztat, choć należy do prywatnego właściciela, jest ze względu na swoją funkcję warsztatem społecznym, bo produkuje nie dla swojej konsumpcji, lecz dla konsumpcji społeczeństwa. Właściciel kopalni węgla nie zużyje sam wyprodukowanego węgla dlatego, że ta kopalnia ze względu na funkcje jest już społecznym warsztatem. Zmiana będzie dotyczyć tylko handlu z zagranicą. Właściciel będzie produkował, a towary zostaną zapłacone, tylko kwestia przeniesienia zagranicę nie będzie sprawą jego, tylko sprawą tej organizacji, która trzyma w swoich rękach cały bilans handlowy, czy bilans płatniczy. To nie jest zmiana własności, to jest tylko dostosowanie się do nowych warunków. Jeślibym chciał dać nazwę temu, co będzie, to powiedziałbym: to będzie unarodowienie przemysłowców. Jakieś tu przyjechał do kraju, to zachowuj się, jak krajowy przemysłowiec. Bo, jeżeli bierzemy pod uwagę produkcję przemysłową, biorę wszystkie przemysły, powiedzmy, równocześnie od wydobywania z ziemi węgla czy innych kruszców aż do gotowych produktów, to tam nic nie zobaczymy, tylko pracę najemną, tam nie zobaczymy żadnych kapitałów, zobaczymy tylko te środki obrotowe, których dostarcza bank emisyjny. Jakim prawem więc taki przemysłowiec, który czerpie z tej pracy najemnej, który Sprzedaje produkty i dostaje złoto, jakie ma prawo przychodzić, żeby mu dać złoto, jakim prawem przerzuca zyski zagranicę? Masz zysk, to rób inwestycje, masz więcej, to złóż to do banku, niech ktoś inny korzysta, jeżeli ty nie chcesz inwestycyj robić. To będzie tylko unarodowienie przemysłowców, to będzie ratowanie się przed tą katastrofą, która nas nieodzownie czeka, jeśli się tem nie zajmiemy.</u>
          <u xml:id="u-83.11" who="#SGross">Otóż odnośnie do przedłożenia powtarzam, że jest to krok naprzód, ale bez ustaw dewizowych to będzie bezcelowe, jak również bez rozszerzenia na wszystkie przemysły.</u>
          <u xml:id="u-83.12" who="#SGross">Te zastrzeżenia chciałem imieniem naszego klubu uczynić odnośnie do przedstawionego nam przedłożenia rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#Marszałek">Lista mówców jest wyczerpana. Głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#SSkoczylas">Wysoka Izbo! P. senator Gross w pewnych punktach wyraża uznanie tej ustawie, jednak ma pewne wątpliwości, czy wogóle ten eksport będzie wzmożony przepisami tej ustawy, wkroczeniem Ministerstwa w tę organizację, ma zastrzeżenia również, że bez rozszerzenia tej ustawy na wszystkie przedsiębiorstwa, jak mówił, będzie to bezcelowe. Otóż co do monopolu, proponowanego, a raczej wskazanego przez p. Senatora, pod tym względem nie mógłbym się zgodzić. Mianowicie wydaje mi się, że każdy przemysł, gdy się go otoczy takiemi obręczami, gdy się go usztywni, to można tylko jego postęp i rozwój opóźnić. My właśnie boimy się wszelkiego koncesjonowania, boimy się tego monopolizowania dla rozwoju gospodarki przemysłowej. My wskazujemy przecież państwowym przedsiębiorstwom jako przykład przedsiębiorstwa prywatne, chcemy je upodobnić, chcemy je skomercjalizować podobnie jak prywatne, uważając, że one są elastyczniejsze, zwinniejsze i więcej do życia zbliżone, aniżeli państwowe. Dlatego pod tym względem nie mógłbym się opowiedzieć za myślą p. Senatora i raczej podniósłbym jako wielką zaletę tę ostrożność Ministerstwa Przemysłu i Handlu, że Ministerstwo do tego, co od lat już wszyscy przedsiębiorcy naftowi poprostu pocichu, albo po kilku między sobą, albo grupami razem przyznawali, a mianowicie do konieczności pogodzenia ich przymusowego, bo się sami pogodzić nie mogli, że Ministerstwo tak ostrożnie do tego przystąpiło, pragnąc naprzód uzyskać dobrowolną zgodę na to. Gdyby jednakże nie mogło jej uzyskać, to i tu jeszcze wielką ostrożność zawiera artykuł ostatni, gdy Ministerstwo powiada, że to tylko na czas przejściowy, na 5 lat, do 1937 r. Jeśli p. senator Gross myśli, że to mu nie odpowie, to zobaczymy, Ministerstwo zupełnie nie gwarantuje, że to da sto procent korzyści, z pewnością jednak będą korzyści z tego, że się uporządkuje przynajmniej cały obrót produktami naftowemi, że ten eksport nie będzie na jedną grupę zwalony, ale że obejmie wszystkie, że będzie pomocna ręka podana tym mniejszym, krajowym kapitałem operującym przedsiębiorstwom i rafineriom, że przecież i ceny będą regulowane, a z pewnością to jest dążeniem wszystkich, ażeby, jak wszystkich produktów przemysłowych, tak i cena ropy mogła być z czasem obniżona. Obecnie trudno jest odpowiedzieć, poco jest export, Jeżeli produkujemy więcej, to musimy eksportować, bo zmniejszyć tę produkcję, zdławić ją i zniszczyć także byłoby źle. Musielibyśmy oddalić całą ilość robotników, która pracuje w przemyśle naftowym. Z tem się trzeba liczyć. Jeśli bilans handlowy utrzymuje stałość waluty, to i przemysł naftowy musi się liczyć z tym finansowym stanem i musi dać, co ma na eksport, t, j. produkt naftowy. Jeżeli ten eksport jest wybitnie deficytowy, to jest to chwilowe, bo jest nadprodukcja w Rumunii jak i w Ameryce, która rzuciła swój produkt po niższych cenach i skutkiem tego nasza produkcja jest pobita i musimy dopłacać. Jeśli jednakże np. w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest taka liberalność przemysłowa, jeżeli tam, chcąc oszczędzać całą produkcję naftową np. w stanie Teksas gubernator tego stanu potrafił zamknąć całe zagłębie, by go nie niszczyć, ponieważ brak mu zbytu, to chyba dostatecznie wykazuje potrzebę wkroczenia w ten przemysł i u nas i uporządkowania spraw naftowych w zagłębiu borysławskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#Marszałek">Dyskusja zakończona. Przystępujemy do głosowania. Są zgłoszone poprawki komisyjne: Do art. 1 — pięć i do art. 2 — jedna. Proszę p. Sekretarza o odczytanie pierwszej poprawki do art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#SekretarzsRogowicz">1) W punkcie d) wyrazy: „w drodze ustalonego” zastąpić wyrazami: „w drodze ustalanego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość. Poprawka przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#SekretarzsRogowicz">2) W punkcie g) po wyrazach: „będą mogły zwalniać się” wstawić wyrazy: „za zgodą Ministra Przemysłu i Handlu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość. Poprawka przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#SekretarzsRogowicz">3) W punkcie h) po wyrazach: „niniejszego artykułu, dotyczącego” wyraz: „zwalnianie” zastąpić wyrazem: „zwalniania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość Poprawka przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#SekretarzsRogowicz">4) W punkcie j) po wyrazach: „organizacja zaś” wstawić wyraz: „przymusowa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość. Poprawka przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#SekretarzsRogowicz">5) W punkcie k) po wyrazach: „oraz przez” wstawić wyraz: „odpowiednie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość. Poprawka przyjęta. Teraz poprawka do art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#SekretarzsRogowicz">Artykułowi temu nadać brzmienie następujące:</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#SekretarzsRogowicz">„Rozporządzenia i zarządzenia, regulujące obrót innemi płynnemi materiałami napędowemi, niż objęte art. 1, a w szczególności mieszankami spirytusowemi, wydawane będą w porozumieniu z, Ministrami Skarbu i Rolnictwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#Marszałek">Zarządzam głosowanie nad ustawą wraz z przyjętemi poprawkami. Kto jest za przyjęciem ustawy wraz z poprawkami, zechce wstać. Większość, stwierdzam, że ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#Marszałek">Przechodzimy do punktu 15: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o uregulowaniu prawa własności gruntów, oddanych w drodze parcelacji w posiadanie nabywców na obszarze województw centralnych i wschodnich (druk sejm. nr 509 i odbitka nr 193).</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca s. Jundziłł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#SJundziłł">Wysoka Izbo! Ustawa, którą mam zaszczyt referować, należy do szeregu tych ustaw, które dążą, że tak powiem, za życiem i utrzymują stan faktyczny w dziedzinie prawnej. Oczywiście dzieje się to z pewnym uszczerbkiem dla tych zasad prawnych, które znajdują się w kodeksach, a dotyczy to w szczególności prawa własności. Albowiem rzecz dotyczy prawa, własności do drobnych działek przy tym procesie gwałtownym, pośpiesznym, jaki się odbywa w naszem Państwie, procesie rozdrabniania większej własności ziemskiej.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#SJundziłł">Nie będę mówił o przyczynach tego procesu, za znaczę jednak, że ustawodawstwo nasze nie może nadążyć za życiem, stara się jednak zapobiec tym ujemnym skutkom, które takie rozdrobnienie wprowadza w stosunki faktyczne. Otóż jest rzeczą niewątpliwą, że przy parcelacji momentem ostatecznym, faktycznym, momentem, kiedy stosunki pomiędzy właścicielem a nabywcą ułożyły się w formie konkretnej, zadowalającej obie strony, jest moment posiadania. Moment posiadania to jest moment zewnętrzny zupełnie wyraźny, że wola właściciela przekazania swej własności już nastąpiła, osiągnęła swój zenit i na ten moment, jak i na szereg innych, zbudowana jest poprzednia ustawa i niniejsza ustawa. Moment ten jest podstawą dla przymusowego przeniesienia prawa własności.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#SJundziłł">Potrzebne to jest z tego powodu, że przy znacznej ilości drobnych nabywców niekiedy następuje zahamowanie możności przeniesienia prawa własności, czy to ze względu na nierzetelne postępowanie samego właściciela, co jest może rzeczą rzadszą, czy ze względu na trudności natury prawnej, obciążenia, trudności wynikające ze stosunków z osobami trzeciemi, co jest rzeczą może częstszą. Otóż dotychczas tego rodzaju kolizje pomiędzy istniejącym stanem rzeczy faktycznym a stanem prawnym były rozstrzygane przez: sąd w poszczególnych wypadkach na mocy szczególnej ustawy, tak zwanej o przyrzeczeniu sprzedaży. Ustawa niniejsza obejmuje wszystkie przewidziane akty przy parcelacji, nawet gdy jest wykonywana pod opieka władz i urzędów ziemskich, ale stosuje tryb inny, mianowicie przedewszystkiem w momencie inicjatywy samego postępowania. Inicjatywa ta należy już tu nie do poszczególnych nabywców, tylko do urzędów ziemskich, które skierowywują sprawę do sądu, naturalnie dopiero po dojrzałem rozważeniu podstaw pretensji i zgromadzeniu odpowiednich materiałów. Jest to oszczędność wielka dla sądu, dla osób interesowanych i następnie, jak zobaczymy, pewna szybkość w postępowaniu.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#SJundziłł">To są te zasadnicze podstawy, które wywołały tę ustawę. Z drugiej strony w ustawie o reformie rolnej przy wykonywaniu jej w nienależyty sposób urzędy ziemskie miały dwa środki skuteczne, ujęte w art. 53 ustawy o wykonaniu reformy rolnej, a mianowicie objęcia parcelacji na koszt, właściciela lub przez czynniki rządowe. I jeden i drugi środek był dotkliwem wkraczaniem w dziedzinę prywatnego prawa, był ciężki i niekorzystny dla Państwa, absorbował więcej sił, przez to, że był trudniejszy do stosowania, a stosowany był tylko w bardzo poważnych wypadkach. Ustawa niniejsza daje możność wyzyskania czynnika sądowego dla rozstrzygania tych spraw, czynnika najbardziej odpowiedniego i powołanego do tego, ażeby ustalać prawo własności z należytą gwarancja. Przy ustalaniu prawa własności najistotniejszym punktem będzie interes właściciela. To jest stan prawny wykupu, który wiąże obie strony, i który może być należycie sprawny. Ustawa oddaje sprawę stanu dowodowego sądom. Ona idzie dalej, niż obowiązujące ustawy, a mianowicie co do charakteru samego dowodu w art. 10, pomijając ograniczenia w ustawie, dotyczące tylko aktu pisemnego początkowego, dowodu na piśmie, jak to ujmuje zarówno procedura cywilna, obowiązująca na tych obszarach, jak i szereg ustaw o przeliczeniu i sprzedaży z r. 1924, 1925 i 1929 r. Ustawa niniejsza idzie dalej i nadaje sądowi w art. 10 prawo zarówno inicjatywy zbierania dowodów, jak i badania świadków i biegłych. Oczywiście są to daleko sięgające uprawnienia o charakterze nadzwyczajnym w związku z istniejącym stanem rzeczy, lecz oparte na zaufaniu do sądu. Sądy oczywiście będą mogły kwalifikować te dowody i są do tego należycie przygotowane. A więc niema obaw, żeby stosunek prawny, oparty na jakimś podstępie, mógł tu być podstawą do przewłaszczenia.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#SJundziłł">Następującą kategorią osób, których prawa są dotknięte przy przewłaszczeniu, jest to kategoria wierzycieli hipotecznych. Spotykamy się tu z czynnikiem bardzo poważnym, a mianowicie z ważnością zapisów hipotecznych, z niewzruszalnością tych zapisów, co ma znaczenie nie tylko dla osób zainteresowanych, ale wogóle dla stanu naszego kredytu ziemskiego. Do tego rodzaju reform należy przystępować z wielką oględnością i poszanowaniem ustalonego w hipotece prawa. Niniejsza ustawa odpowiada tym warunkom. W art. 13 nadaje sądom prawo zwalniania sprzedanych, przewłaszczonych parcel od obciążeń hipotecznych, lecz pod pewnemi warunkami, a mianowicie, jeżeli wartość pozostałej części dóbr nierozparcelowanych nie przekracza 2/3 wartości rynkowej tej części nieruchomości, to jest, jeśli jako podstawa dla kredytu pozostają jeszcze 2/3 wartości całej nieruchomości, to jest to właśnie, na co przy obecnym stanie ustawy o prawach nieruchomości wierzyciel może rachować. Wierzyciel zgóry musi się rachować z tem, że za swoją sumę, ulokowaną na nieruchomości w przyszłości jako zabezpieczenie będzie miał 2/3 nieruchomości, odpowiadającej minimum, ustalonemu przez ustawę bankową. W ten sposób niema tutaj uszczuplenia podstawy bezpieczeństwa i przynajmniej tych przewidywań, które wierzyciel hipoteczny, oddając sumy na hipotekę, miał jako podstawę zawartej transakcji.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#SJundziłł">Drugi punkt art. 13, część druga punkt b) nawet idzie nieco dalej. Mianowicie zastrzega zwolnienie od obciążeń hipotecznych ze strony wierzyciela, który działa w świadomości, to jest wiedząc już o dokonanej parcelacji i objęciu w posiadanie części majątku przez osoby trzecie. Takie osoby muszą się liczyć, że przy obecnym stanie ustawodawstwa nabycie czy oddanie w posiadanie parceli jest niejako wstępem do przewłaszczenia, że tego rodzaju działki wymykają się z pod bezpieczeństwa hipotecznego. Licząc się z tym stanem ogólnym ustawodawstwa, w którym zawarta jest tranzakcja, musiały te osoby zdawać sobie sprawę, że bezpieczeństwo ich w stosunku do tych działek jest minimalne, dlatego też kredyt, udzielony przez te osoby, może być uznany za nieobciążający te działki. W tym punkcie jest to ujęte w ten sposób, że wymienione są osoby, które wiedziały, lub powinny były wiedzieć o oddaniu gruntów w posiadanie nabywców w drodze parcelacji. Ten ustęp „powinny były wiedzieć” wzbudził w Sejmie dyskusję, mianowicie twierdzono, że obowiązek informowania się jest obowiązkiem, którego włożyć na te osoby trudno oraz nie odpowiada powadze zapisu hipotecznego. Niemniej jednak, jeśli czytać z terminologii prawniczej ten ustęp, to jest on najzupełniej wyraźny: „powinny były wiedzieć”, t. j. działały wśród okoliczności tak wyraźnych, które każdej z osób, które świadomie zawierały tranzakcję, musiały dać podstawę do przekonania, że dane działki były oddane w posiadanie. Jest to podstawa dla pewnej presumpcji, która przez każdy sąd będzie zrozumianą należycie.</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#SJundziłł">W drugiej części tego artykułu mamy konsekwencje natury innej. Tam, gdzie zwolnienie zupełne jest niemożliwe, następuje podział wierzytelności, czyli t. zw. segregacja długu. W segregacji pod tym względem interesy wierzycieli są mniej uszczuplone, chociaż niezawodnie ściąganie należności w drobnych częściach jest bardziej uciążliwe, niż w całości, jednak zabezpieczenie w całości pozostaje. Więc druga część nie nasuwa żadnych szczególnych obiekcyj.</u>
          <u xml:id="u-99.7" who="#SJundziłł">Oto są te dwa zasadnicze postanowienia, które mogą wzbudzić najwięcej wątpliwości co do ich należytego ujęcia.</u>
          <u xml:id="u-99.8" who="#SJundziłł">Pozostałe postanowienia tej ustawy wskazują na sposób postępowania, dokładne postępowanie w sądzie i t. d. zresztą, przeważnie redukując to do norm postępowania cywilnego, pozostawiają one także w art. 18 prawo dla osób zainteresowanych zaskarżania decyzji, uwzględniającej podanie urzędu ziemskiego, zaś decyzje, które odmawiają uwzględnienia, nie ulegają zaskarżeniu z wyjątkiem prawa takiej skargi ze strony urzędu ziemskiego. Jest to przepis, który wydaje mi się słuszny, ponieważ urząd ziemski wszczyna te sprawy i urząd ziemski stoi na straży tej grupy właścicieli drobnych, ich interesów i potrafi najskuteczniej tego bronić. Wreszcie prawomocna decyzja staje się tytułem własności i na mocy takiej decyzji może być przepisany tytuł własności.</u>
          <u xml:id="u-99.9" who="#SJundziłł">W art. 21 mamy przepis prawny, który wstrzymuje na okres przewłaszczenia w ten sposób działek rozparcelowanych z jednej strony właściciela, z drugiej strony drobnych właścicieli. Właściciel nie będzie miał prawa żądać eksmisji i rewindykacji działek z rąk parcelanta kolonisty przez cały czas trwania postępowania, a z drugiej strony i posiadacze będą pozbawieni prawa zadania przewłaszczenia w trybie ustawy z 1929 r. Takie powstrzymanie tych procesów oczywiście wynika z samej idei ustawy, jako regulującej w ten sposób stosunki pomiędzy właścicielami większej własności a drobnymi właścicielami. Inaczej to postępowanie byłoby pogmatwane i stworzyłoby się dwutorowe postępowanie, któreby zniszczyło jedną albo drugą decyzję sądową. Jednak przy tem sformułowaniu w ustawie, że zawieszenie prawa skargi do rewindykacji należy uwzględnić, takie zawieszenie może powodować przy dłuższym okresie czasu, a nawet w niektórych wypadkach przy bardzo krótkim jeżeli termin przedawnienia upływa, utratę prawa skargi dla właściciela z powodu przedawnienia. A zatem dla jasności, że te prawa właściciela wskutek zawieszenia jego praw wszczęcia skargi nie podlegają przedawnieniu, należy ten artykuł uzupełnić postanowieniem, iż na czas trwania postępowania bieg przedawnienia w stosunku do roszczeń niżej wskazanych ulega zawieszeniu.</u>
          <u xml:id="u-99.10" who="#SJundziłł">Właściwie to jest jedyna poprawka istotna, którą komisja proponuje w tej ustawie. Pozostałe poprawki mają charakter wyłącznie stylistyczny albo są uzupełnieniami pewnych przeoczeń lub poprawieniem stylu w niektórych artykułach.</u>
          <u xml:id="u-99.11" who="#SJundziłł">Wreszcie w art. 23 z inicjatywy Ministerstwa Skarbu jest wprowadzone uzupełnienie, dotyczące wypadków, w jakim trybie ma być ściągany podatek stemplowy i następnie, że do chwili ściągnięcia podatku stemplowego nie można będzie przepisać tytułu własności.</u>
          <u xml:id="u-99.12" who="#SJundziłł">W ten sposób ustawa w całości przez komisję została przyjęta łącznie ze wskazanemi tu poprawkami. Proszę o przyjęcie przez Senat niniejszej ustawy wraz z poprawkami komisyjnemi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#Marszałek">Nikt z Panów Senatorów do głosu się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania. Komisja proponuje poprawki, które Panowie mają w odbitce nr 193. Do art. 1 jest poprawka. Proszę o jej odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 1 po wyrazach: „wydanie decyzji z art. 63” skreślić spójnik „i”, a po wyrazach: „cz. 5 art. 65” wstawić: „66 i 67”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#Marszałek">Poprawka do art. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#SekretarzsRogowicz">W art. 3 początkową cyfrę „1)” skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#Marszałek">Poprawka do art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#SekretarzsRogowicz">W punkcie f) po wyrazach: „stronom interesowanym” skreślić wyrazy: „(cz. 2 art. 3)”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#Marszałek">Następna poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#SekretarzsRogowicz">W tymże punkcie po wyrazach: „w jednym egzemplarzu przez” zamiast wyrazu „wyłożenie” wstawić wyraz „złożenie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#Marszałek">Następna poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#SekretarzsRogowicz">W tymże punkcie na końcu wstawić wyrazy: „dla zaznajomienia się osób interesowanych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#Marszałek">Poprawka do art. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#SekretarzsRogowicz">W ustępie pierwszym końcowe wyrazy: „podatków i opłat skarbowych” skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#Marszałek">Proszę o odczytanie poprawki do art. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#SekretarzsRogowicz">W punkcie e) końcowe wyrazy: „podatków i opłat skarbowych” skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#Marszałek">Proszę o odczytanie poprawki do art. 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#SekretarzsRogowicz">W ustępie 2 po wyrazach: „nie przekracza 2/3 wartości rynkowej” skreślić spójnik „i”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość. Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#Marszałek">Proszę o odczytanie poprawki do art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#SekretarzsRogowicz">W zdaniu drugiem po wyrazach: „sąd nakaże zabezpieczyć” wstawić wyrazy: „na rzecz sprzedawcy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#Marszałek">Proszę o odczytanie poprawki do art. 21.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#SekretarzsRogowicz">W ustępie 1 litera a) po wyrazach: „skarg o posiadanie działek” zamiast wyrazów: „zbytych w toku parcelacji” wstawić wyrazy: „co do których postępowanie to zostało wszczęte”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#SekretarzsRogowicz">Druga poprawka do tego artykułu. Jako ustęp 3 wstawić nowe zdanie treści następującej: „Na czas trwania tego postępowania bieg przedawnienia w stosunku do roszczeń wyżej wskazanych ulega zawieszeniu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#Marszałek">Proszę o odczytanie poprawki do art. 23.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#SekretarzsRogowicz">Umieszczoną po zdaniu pierwszem kropkę zastąpić przez przecinek, następujące zaś po tem zdanie, rozpoczynające się od słów: „Sąd zawiadomi” do końca skreślić i zastąpić je przez zdanie treści następującej: „przyczem mają odpowiednie zastosowanie ustęp piąty art. 31 oraz punkt 2 i ustęp ostatni art. 33 ustawy z dnia 31 lipca 1926 r. o opłatach stemplowych (Dz. U. R. P. Nr 98 poz. 570). Ujawnienie decyzji sądu w księdze hipotecznej jest uzależnione od uiszczenia opłaty stemplowej oraz opłaty komunalnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#Marszałek">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta. Łącznie z tem załatwiliśmy błąd drukarski w art. 3 przez skreślenie cyfry 1, umieszczonej na początku tego artykułu. W ten sposób poprawki komisji zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#Marszałek">Głosujemy nad całością ustawy wraz z poprawkami. Kto jest za ustawą wraz z poprawkami, zechce wstać. Stoi większość, ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#Marszałek">Przechodzimy do punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjnej i Samorządowej o projekcie ustawy o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 30 grudnia 1924 roku o dostosowaniu uposażenia członków zarządu i pracowników związków komunalnych do uposażenia funkcjonariuszów państwowych, (druk sejm. nr 490 i odbitka nr 187).</u>
          <u xml:id="u-124.3" who="#Marszałek">Jako sprawozdawca głos ma s. Leszczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#SLeszczyński">Przedłożenie, które będę miał zaszczyt referować Wysokiemu Senatowi, jest nowelą do rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 30 grudnia 1924 r. o dostosowaniu uposażenia członków zarządu i pracowników związków komunalnych do uposażenia funkcjonariuszów państwowych, Ustawa ta, a raczej wniosek rządowy nie wprowadza zasadniczych zmian do istniejącego obecnie stanu rzeczy; dąży do sprecyzowania pewnych rozbieżności w interpretacji całego art. 1 rozporządzenia. Z tej rozbieżności wynikało, że nawet uciekano się do orzecznictwa Trybunału Administracyjnego, gdyż pod tym względem interpretacja czynników samorządowych odbiegała od intencji prawodawcy. Rozbieżność ta wynikała z redakcji, która może była zbyt ogólnikowa, i, jak powiedziałem, nie precyzowała dostatecznie zasady oraz dodatków i zasiłków, jakie funkcjonariusze samorządowi otrzymywali na skutek przyznania tychże dodatków funkcjonariuszom państwowym. Dlatego też wniosek rządowy zmienia redakcję ustępu 2 art. 1 wspomnianego rozporządzenia w ten sposób, że wprowadza ścisłe określenie - jak już przed chwilą wspomniałem — mówi o dodatkach i o zasiłkach dla funkcjonariuszów administracji publicznej, tak politycznej jak i samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Bogucki.)</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#SLeszczyński">Tu pozwolę sobie podkreślić to, co ani w debacie sejmowej, ani może na łamach prasy nie było dostatecznie podkreślone, mianowicie, że art. 21 rozporządzenia Prezydenta, opiewający, że organa uchwalające są w możności przyznawania dodatków 15% do poborów pracownikom samorządowym w województwach centralnych, południowych i zachodnich, a 20% w województwach wschodnich, ten artykuł nie uległ zmianie i jak dotąd organa uchwalające mają prawo w dalszym ciągu te dodatki przyznawać.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#SLeszczyński">Sejm wprowadził niektóre zmiany we wniosku rządowym. I tak, przedewszystkiem określił termin, w którym winny nastąpić zmiany w umowach z pracownikami, mianowicie wprowadził termin 31 lipca 1932 r., kiedy we wniosku rządowym tym terminem było wejście w życie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-125.4" who="#SLeszczyński">Następnie Sejm zmienił brzmienie art. 7 rozporządzenia w ten sposób, że dodatki reprezentacyjne dla prezydentów i wiceprezydentów, burmistrzów i wiceburmistrzów miast zostały zredukowane. Zredukowane one zostały w ten sposób, że w miastach mniejszych redukcja dla burmistrzów wynosi 5%, w miastach średnich 10%, a dla miasta st. Warszawy 15% poborów.</u>
          <u xml:id="u-125.5" who="#SLeszczyński">Następnie Sejm wprowadził pewien dodatek do art. 21, w myśl którego władza uchwalająca winna uchwalać wspomniane dodatki jedynie na ściśle określony okres czasu, mianowicie na rok i powtarzać tę swoją uchwałę po ukończeniu okresu, na który dodatki obowiązywały. Uchwały organu uchwalającego te dodatki wymagają zatwierdzenia władzy nadzorczej, jak w danym razie wojewody. Takby się przedstawiały te zmiany, które tu wprowadził Sejm.</u>
          <u xml:id="u-125.6" who="#SLeszczyński">Komisja senacka, zastanawiając się nad wspomnianą ustawą, zaakceptowała zmiany, które przez Sejm wprowadzone zostały i dlatego w jej imieniu pozwalam sobie wnosić, żeby Wysoki Senat zechciał uchwalić daną ustawę w brzmieniu sejmowem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#WicemarszałekBogucki">Nikt do głosu się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania nad projektem ustawy o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 30 grudnia 1924 r. o dostosowaniu uposażenia członków zarządu i pracowników związków komunalnych do uposażenia funkcjonariuszów państwowych. Kto jest za przyjęciem ustawy w brzmieniu uchwalonem przez Sejm, zechce wstać. Większość, ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#WicemarszałekBogucki">Przystępujemy do punktu 10 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjnej i Samorządowej o projekcie ustawy w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 marca 1928 r. o ewidencji i kontroli ruchu ludności (odbitki nr 177 i 188).</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#WicemarszałekBogucki">Głos ma sprawozdawca s. Błędowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#SBłędowski">Wysoka Izbo! Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z marca 1928 r. nakładające na gminy wiejskie i miejskie obowiązek prowadzenia ewidencji i kontroli ruchu ludności, rozwiązało zagadnienie, które od kilku lat było zagadnieniem palącem. Dziedzina ta od wybuchu wojny światowej pozostawała w zaniedbaniu i obecnie ostateczne jej uregulowanie stało się rzeczą konieczną zarówno ze względów natury ogólno-państwowej i społecznej, jak i z uwagi na interesy jednostek.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#SBłędowski">Obowiązujące dotychczas przepisy meldunkowe, wprowadzone przez władze zaborcze do różnych dzielnic naszego Państwa, różniące się od siebie, oraz zarządzenia władz okupacyjnych wytworzyły taki chaos, że po odbudowaniu nowoczesnej państwowości polskiej ludność a nawet i urzędy w poszczególnych miejscowościach były zupełnie zdezorientowane, nie wiedząc jakie obowiązki na nich w tej dziedzinie ciążą. Pozatem przepisy, wydane przez zaborców, były budowane pod kątem widzenia przeważnie bezpieczeństwu państwa, a zatem mając wybitnie policyjny charakter wobec zmiany stosunków politycznych stały się obecnie nieaktualne, ponieważ utworzenie Państwa Polskiego wytworzyło nowe potrzeby, które należało uwzględnić.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#SBłędowski">Konieczność ujednostajnienia tych przepisów na całym obszarze Rzeczypospolitej Polskiej i zmiana ich przez uwzględnienie nie tylko interesów Państwa, lecz i potrzeb obywateli, stała się paląca. Już w 1922 roku został opracowany odpowiedni wniosek w tej sprawie, jednak projekt ten nie został przyjęty i dopiero w roku 1928 rozporządzenie Prezydenta uregulowało częściowo tę sprawę. Rozporządzenie to posiada wielkie znaczenie, ponieważ ujednostajnia wspomniane przepisy, zmienia charakter dotychczasowych przepisów, mając na widoku przedewszystkiem potrzeby ludności, a nie wyłącznie interes bezpieczeństwa Państwa, daje możność ścisłej kontroli, nie krępując swobody ruchu ludności, daje możność uregulowania spraw państwowych i społecznych w dziedzinie wojskowości, opieki społecznej, podatków i t. d.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#SBłędowski">Jak już zaznaczyłem, przepisy meldunkowe b. władz zaborczych posiadały wielkie braki, które usuwa dopiero omawiane rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej. Przepisy zaborców przedewszystkiem krępowały w wysokim stopniu swobodę ludności, gdyż mając na względzie jedynie potrzeby policyjne, utrudniały przenoszenie się ludności z gmin, w których była zapisana jako stali mieszkańcy, do gmin innych. Każde takie przesiedlenie wymagało tylu formalności i wreszcie specjalnego zezwolenia władz administracyjnych i policyjnych, że ludność przy przesiedleniach wolała korzystać z czasowych zezwoleń na zamieszkanie poza obrębem swojej gminy, pozostając nadal zapisana jako należąca do niej. Rezultatem tego było, że w wielu gminach mieszkańcy t. zw. niestali stanowią większość, przyczem mieszkając w danej miejscowości przez kilka pokoleń, figurują ciągle jako niestali mieszkańcy — stanowiąc w spisach właściwych gmin t. zw. „martwe dusze”, i stan faktyczny danej gminy, jeśli chodzi o ilość mieszkańców, nigdy ustalić się nie da. A więc system ten stwarzał fikcję, nie dając odzwierciedlenia stanu faktycznego. Skutki tego systemu i obecnie jeszcze są dla ludności niedogodne, gdyż z powodu zniszczenia w wielu miejscowościach ksiąg ludności podczas działań wojennych wiele osób nie jest w możności udowodnić swej przynależności gminnej.</u>
          <u xml:id="u-127.4" who="#SBłędowski">Meldunki, prowadzone przez rządców domów i komisariaty policji, nie mogą na podstawie dotychczasowych przepisów należycie odtworzyć ruchu ludności, ani też stanowić pewnej podstawy do ewidencji, gdyż obywatel, który wprowadzi się do innej gminy, nie będąc zarejestrowany w gminie poprzednio przezeń zamieszkanej, znika na niewiadomy okres czasu, gdyż brak wiadomości skąd, względnie dokąd przeniósł się dany mieszkaniec, nie daje możności stwierdzenia jego personaljów. Ma to jeszcze duże znaczenie społeczne, przedewszystkiem znaczenie związane z handlem, z zaufaniem w handlu. Dziś wpływa to bardzo ujemnie na te stosunki choćby w tym sensie, że powiedzmy niewypłacalny dłużnik przenosi się do innego miejsca, zacierając wszelkie ślady za sobą. Od tego momentu staje się to niemożliwe, gdyż można wślad za niesumiennym dłużnikiem zawsze przez biura adresowe gmin znaleźć miejsce jego pobytu.</u>
          <u xml:id="u-127.5" who="#SBłędowski">Wreszcie, jeżeli chodzi o sprawy natury państwowej, a w szczególności skarbowo-podatkowej i wojskowej, to brak rejestru dawał możność ukrywania się odnośnych płatników, jak również poborowych przed służbą wojskową.</u>
          <u xml:id="u-127.6" who="#SBłędowski">Ta ustawa ma w odnośnych przepisach również duże znaczenie przy wykonywaniu aktu wyborczego. Dziś ten proces polega na spisach z rejestrów domowych przez rządców domów, którzy, pozbawieni należytej kontroli, często podawali nazwiska fałszywe i rejestry takie roiły się od niedokładności, co powodowało cały szereg reklamacyj. Dziś będzie można w szczególności w dużych miastach wskutek zautomatyzowania tych funkcyj przy pomocy nowoczesnych maszyn spis wyborców zestawić w bardzo krótkim czasie i stosunkowo bardzo dokładnie.</u>
          <u xml:id="u-127.7" who="#SBłędowski">Co się tyczy wykonywania opieki społecznej, to brak ewidencji w ruchu ludności, ewidencji dostosowanej do dzisiejszych potrzeb, miał wielce ujemny wpływ w szczególności na finanse samorządów bardziej zamożnych, w których opieka jest lepiej postawiona, a więc gdzie są szpitale, schroniska oraz inne tego rodzaju zakłady dobrze zaopatrzone. Wielu biednych przybywa z innych gmin do gmin zamożniejszych, zwłaszcza wielu z okolic bliżej Warszawy przybywa tu specjalnie w celu korzystania z opieki. Otóż gmina zmuszona była udzielić opieki mieszkańcowi potrzebującemu, znajdującemu się na jej terenie i ponosić koszty utrzymania jego, nie mając żadnej gwarancji zwrotu tych kosztów od gminy, do której dana osoba jest zapisana jako stały mieszkaniec. Ponadto zdarzało się, że wiele osób, mając rodzinę, która była zobowiązana do alimentacji ich, ukrywa istnienie tej rodziny, aby nie narażać jej na konieczność zapłaty odnośnej gminie za pomoc i opiekę, z której korzystano.</u>
          <u xml:id="u-127.8" who="#SBłędowski">Tego rodzaju fakty stanowią nadmierne ciężary dla gmin i z tego powodu powstawała zawsze długa i zawiła korespondencja między gminami, dochodzenia, wywiady i t. d. Otóż dzisiaj przy niemożności przerzucania się bez ewidencji, cała sprawa zostaje w ustawie ogromnie uproszczona.</u>
          <u xml:id="u-127.9" who="#SBłędowski">Proszę Panów, jeśli chodzi o samą budowę ustawy, to ustawa, właściwie nowela do ustawy, składa się z czterech artykułów.</u>
          <u xml:id="u-127.10" who="#SBłędowski">Art. 1, ze względu na to, że ujmuje istotę przepisów, jest stosunkowo długi. Nowelizuje szereg rozporządzeń i szereg artykułów poprzednich, przyczem przewidziane są dość drobiazgowe przepisy, których szczegółowo nie będę powtarzał. Zaznaczę tylko, że w kilku punktach znowelizowana jest cała manipulacja dotychczasowa. Ta manipulacja cała była obecnie dość uciążliwa z tego punktu widzenia, że termin meldowania dla osób przenoszących się z miejsca na miejsce, które zmieniały jedno miejsce zamieszkania na drugie, choćby okresowo, w stosunku do tych osób ten termin 48 godzin, który miał do tego celu meldowania się służyć, był terminem zbyt krótkim. Wynikały stąd kolizje, trudności i dlatego obecna nowela przewiduje zmianę terminu meldowania, przedłużając go do 3 dni i dodając do tego właściwie jeszcze jeden dzień ulgowy, wynikający z techniki meldunkowej, tak że właściwie obywatel ma 4 dni czasu na dokonanie tych funkcyj, co w dużym stopniu poprawia technikę w stosunku do poprzednich stosunków. Znajdują się w tej ustawie ostre z konieczności przepisy karne, ile że ludność nasza nie jest przyzwyczajona do stosunków, jakie stwarza ta nowa ustawa. Ustawodawca miał na myśli uporządkowanie nie tylko samego przenoszenia się ludności, ale i tych funkcjonariuszów, którzy mają czuwać nad tem, żeby sprawa meldunków, przenoszenia się i wogóle ruchu ludności była ujęta w zasadnicze normy, i żeby nie tylko ludność, ale i ci funkcjonariusze zdołali się przyzwyczaić do tego, szczególnie rządcy domów, właściciele domów zajazdowych, hoteli i t. d. Przepisy te są dość ostre i nie można ich uniknąć, jeśli chce się przeprowadzić reformę, której merytoryczne, zasadnicze i pozytywne cechy przedłożyłem.</u>
          <u xml:id="u-127.11" who="#SBłędowski">Rozumiejąc, że w tym duchu ustawa jest znacznym postępem w dziedzinie administracji publicznej, wnoszę, żeby Wysoki Senat ustawę tę przyjął w brzmieniu uchwalonem przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WicemarszałekBogucki">Nikt do głosu nie jest zapisany. Przechodzimy do głosowania nad projektem ustawy o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzplitej o ewidencji i kontroli ruchu ludności. Kto z Panów Senatorów jest za przyjęciem tej ustawy, zechce wstać. Stoi większość, ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#WicemarszałekBogucki">Przechodzimy do punktu 11 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o pomocy finansowej Skarbu Państwa dla gminy miasta Wilna na pokrycie zobowiązań z tytułu 5% obligacyj konwersyjnych m. Wilna z 1931 r. w funtach szterlingów druk sejm. nr 486 i odbitka nr 189).</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#WicemarszałekBogucki">Głos ma sprawozdawca s. Szarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#SSzarski">Wysoka Izbo! Miasto Wilno zaciągnęło w roku 1912 pożyczkę w funtach szterlingów w wysokości 449.160. Z chwilą wojny przerwano obsługę tej pożyczki, nie amortyzowano. Z chwilą nastania stosunków normalnych zaistniał spór między obligatoriuszami a miastem Wilnem co do charakteru pożyczki, a mianowicie co się tyczy waluty obligacji, ponieważ m. Wilno stało na stanowisku, że to była pożyczka rublowa, a właściciele obligacyj w Anglii twierdzili, że to była pożyczka zaciągnięta w funtach szterlingów. Przez szereg lat toczyły się pertraktacje między miastem a między posiadaczami obligacyj, kwestia ta szkodziła naszemu kredytowi i była powodem trudności, które stawiano naszym pertraktacjom finansowym na rynku londyńskim, wskutek tego sprawę wzięło w swoje ręce Ministerstwo Skarbu. W wyniku tej akcji ministerstwa m. Wilno oświadczyło 1 maja 1921 r., że mimo swego przekonania o charakterze rublowym pożyczki wznawia ex gratia zobowiązanie do obsługi pożyczki w walucie funtowej. Wobec okoliczności, wywołanych przez przerwę obsługi, cały plan umorzenia przesunięto o lat 16.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#SSzarski">Celem ostatecznego uregulowania sprawy m. Wilna wypuszczono 5% obligacje konwersyjne z r. 1931 w funtach szterlingów. Stała roczna rata na umorzenie kapitału wynosi 5%. W razie dopuszczenia do konwersji, zgłoszonych na sumę 432.960, roczna rata wyniosłaby 22.937. Połowę obsługi tej pożyczki przyjmuje na siebie Państwo, a czyni to ze względu na położenie miasta Wilna, które pod względem gospodarczym jest bardzo opłakane i ze względu na to, że przez to załatwienie została załatwiona sprawa obsługi tej pożyczki, której przerwa oddziaływa niekorzystnie na nasz kredyt. Ponieważ jedynie miasto Wilno nie skorzystało z dewaluacji, tak, jak wszystkie inne związki komunalne nasze przy pożyczkach przedwojennych, przeto zdaje się być rzeczą sprawiedliwą, ażeby nie cały ciężar tej pożyczki walutowej leżał na barkach Wilna i ażeby połowę poniósł Skarb. Ta połowa oznacza obciążenie Skarbu kwotą 11.4631 funtów szterlingów rocznie, czyli 550.000 złotych. Ponieważ pożyczka biegnie przez 59 lat, zatem cały ciężar trzeba pomnożyć przez 59. Wydaje się słusznem, ażeby ta ofiara ze strony Państwa została poniesiona.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#SSzarski">Komisja Skarbowa przyjęła ustawę, uchwaloną przez Sejm, upoważniającą Ministra Skarbu do podjęcia pomocy finansowej Skarbu Państwa dla miasta Wilna na pokrycie zobowiązań z tytułu 5% obligacyj konwersyjnych i ja imieniem komisji przedstawiam Wysokiemu Senatowi wniosek o przyjęcie tej ustawy w brzmieniu, uchwalonem przez Sejm, bez zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WicemarszałekBogucki">Nikt do głosu nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania nad projektem ustawy o pomocy finansowej Skarbu Państwa dla miasta Wilna. Kto jest za tą ustawą, zechce wstać. Stoi większość, ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#WicemarszałekBogucki">Z uwagi na to, że punkt 14 porządku dziennego referuje również p. senator Szarski, zwracam się do Wysokiej Izby z propozycją przystąpienia obecnie do tego punktu. Ponieważ sprzeciwu nie słyszę, przystępujemy do niego; Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o nieumorzonym długu obligacyjnym Towarzystwa Drogi Żelaznej Fabryczno-Łódzkiej (odbitki nr 151 i 192).</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#WicemarszałekBogucki">Głos ma s. Szarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#SSzarski">Wysoka Izbo! Kolej fabryczno-łódzka skupiona została przez Państwo na podstawie ustawy z 1931 r., wskutek czego jej dług obligacyjny przeszedł na Skarb Państwa z działaniem wstecz od 1 stycznia 1930 r. Zgodnie z dekretem o komercjalizacji Polskich Kolei Państwowych dług ten będzie obciążał przedsiębiorstwo Polskie Koleje Państwowe. Kolej fabryczno-łódzka korzystała z kredytu obligacyjnego. Mianowicie w r. 1887 zaciągnęła pożyczkę obligacyjną w kwocie 1.156.000 rubli, w r. 1891 zaciągnęła pożyczkę obligacyjną w wysokości 1.650.000 rubli i wreszcie w r. 1909 taką pożyczkę obligacyjną w wysokości 810.300 rubli. Te trzy emisje brzmiały na ruble i były plasowane w Rosji, czyli w ówczesnym kraju. W r. 1901 kolej fabryczno-łódzka zaciągnęła pożyczkę obligacyjną w wysokości marek niemieckich 11.660.000, które plasowane zostały poza krajem, a mianowicie w Berlinie i Amsterdamie i które to obligacje brzmiały na guldeny, marki niemieckie i funty szterlingów. Wskutek przejęcia tych długów obligacyjnych przez Państwo, stało się koniecznem uregulowanie spłaty nieumorzonych części wszystkich tych długów obligacyjnych, a to tem bardziej, że wprawdzie w odniesieniu do obligacyj rublowych, znajdujących się głównie w posiadaniu obywateli rosyjskich, nie było żadnych zgłoszeń, to przeciwnie, w odniesieniu do pożyczki obligacyjnej z 1901 r., Państwo i Skarb jako gwarant stale były przez obligatoriuszów zagranicznych nagabywane ażeby tę kwestię wreszcie uregulowały. Po dłuższych pertraktacjach Ministerstwo Skarbu zawarło z przedstawicielami komitetu giełdowego w Amsterdamie umowę w r. 1930, według której Skarb przejął na siebie obsługę pożyczek o których mowa, na warunkach, które są w ustawie. Co się tyczy tych długów obligacyjnych, które brzmią na ruble i uplasowane były w Rosji, to nieumorzona kwota wszystkich trzech długów obligacyjnych wynosi 4.140.150 rubli plus odsetki. Uregulowanie tego długu następuje w ten sposób, że każde 100 rubli przelicza się na złotych 15, co odpowiada mniej więcej konwersji obligacyj kolejowych w b. zaborze austriackim z uwzględnieniem kursu 5% konwersyjnej pożyczki kolejowej, Cały wydatek połączony z tem przejęciem i z tą konwersją wynosi 600.000 złotych, jednak właściwie ten wydatek będzie się równał zeru dlatego, że następuje przerachowanie na podstawie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z r. 1924, przyczem uwzględnia się postanowienia o wzajemności i odwecie. Ponieważ sowiety, gdzie te obligacje są w 100% prawie umieszczone, nie przerachowały wcale, zatem w myśl zasad odwetu i tu nie będą przerachowane i wogóle prawdopodobnie nie przyjdą do wypłaty.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#SSzarski">Zupełnie inaczej rzecz się przedstawia z resztą długu obligacyjnego kolei fabryczno-łódzkiej zaciągniętego w Anglii i w Amsterdamie w wysokości obecnej 9.144.140 marek. Ten dług przejmuje Skarb Państwa na siebie, i to bez żadnego przeliczenia, tylko na podstawie równi złota w czterech walutach. Obligacje nieumorzone będą spłacane albo drogą skupu albo drogą losowania w ciągu 24 lat od 2 stycznia 1931 r. półrocznie, i to w 100%, bez przerachowania, jak to wspomniałem. Za czas po 1 lipca 1930 r. kupony będą płatne w 109%, a za czas wstecz od roku 1930 tylko w 1/5, wskutek czego uzyskuje się tu znaczną oszczędność dla Skarbu. Za akcje, wylosowane przed rokiem 1916, nie odpowiada ani Skarb Państwa ani też kolej fabryczno-łódzka.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#SSzarski">Obligacje płatne będą według ich nominalnej wartości, wyrażonej w guldenach, funtach i markach, wpłata nastąpi według równi złotego w Polsce, w Holandii w guldenach, w Niemczech w markach niemieckich.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#SSzarski">Ministerstwo Skarbu upoważnione jest jednocześnie w drodze rozporządzenia do przeprowadzenia wymiany nieumorzonych obligacyj i wydania własnych tytułów, których wartość nominalna wyrażona będzie w walutach: polskiej, niemieckiej, holenderskiej i angielskiej i których inne warunki emisyjne odpowiadać będą warunkom emisyjnym obligacyj dawnych, oryginalnych kolei ze zmianami wprowadzonemi w tej ustawie na podstawie układu zawartego z komitetem giełdowym w Amsterdamie.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#SSzarski">W ten sposób zostaje uregulowana znowu pewna część naszych długów.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#SSzarski">Komisja Skarbowo-Budżetowa nie miała żadnych zarzutów, których zresztą nie można było stawiać, bo ustawa polega na umowie, zawartej i przyjętej przez obie strony.</u>
          <u xml:id="u-131.6" who="#SSzarski">Wskutek tego ośmielam się postawić Wysokiemu Senatowi wniosek o przyjęcie tej ustawy bez zmian w brzmieniu sejmowem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WicemarszałekBogucki">Nikt nie jest zapisany do głosu. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ustawy o nieumorzonym długu obligacyjnym Towarzystwa Drogi Żelaznej Fabryczno-Łódzkiej, zechce wstać Większość, ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#WicemarszałekBogucki">Przystępujemy do punktu 12 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o sprzedaży nieruchomości państwowej w Cieszynie (druk sejm. nr 473 i odbitka nr 190).</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#WicemarszałekBogucki">Jako sprawozdawca ma głos s. Skoczylas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#SSkoczylas">Wysoki Senacie! Firma elektryczna Brown-Boveri założyła fabrykę przyrządów elektrycznych i motorów na gruntach, dzierżawionych od Skarbu Państwa w gminie Cieszyn. Z uwagi na to, że wybudowała tam kapitalne budowle, chodzi o sprzedaż gruntów jej potrzebnych. Ponieważ w interesie gospodarstwa leży, ażeby taka fabryka, która motory elektryczne buduje, była w kraju, zatem zgodzono się odprzedać grunty tej firmie.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Marszałek.)</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#SSkoczylas">Ustawa wniesiona przez Rząd, przewiduje na ten cel powierzchnię 1 ha 9.823 nr za kwotę 150 tys. zł. W międzyczasie jednakże, gdy sprawa weszła do komisji sejmowej. Sejm przyjął tę rzecz w innej formie. Mianowicie zgodził się na sprzedaż tylko tych parcel, które są dzierżawione, z wyłączeniem parcel nie dzierżawionych, wymienionych w uzasadnieniu, a więc mniejszej przestrzeni 1 ha 5425 nr po cenie nie niższej, niż 250 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#SSkoczylas">W imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej proszę Wysoki Senat o przyjęcie ustawy w brzmieniu, uchwalonem przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#Marszałek">Nikt z Panów Senatorów do głosu się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#Marszałek">Kto jest za całością ustawy w brzmieniu, uchwalonem przez Sejm, zechce wstać. Stoi większość, ustawa przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#Marszałek">Przechodzimy do punktu 13 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego o projekcie ustawy o koncesjonowaniu przedsiębiorstw wyrobu kwasu azotowego (druk sejmowy nr 468 i odbitka nr 191).</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca s. Skoczylas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#SSkoczylas">Wysoki Senacie! W myśl rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej jest wyrób wszystkich artykułów wybuchowych koncesjonowany. Półwybuchowe artykuły natomiast pozostają w wolnej produkcji. Z uwagi jednak na to, że kwas azotowy jako składnik stężony i podstawowy dla głównych wybuchowych materiałów jest czynnikiem bardzo ważnym, przeto Rząd przychodzi o koncesjonowanie i tego artykułu. Jak wogóle koncesjonowanie jest nieprzyjemne tak i w tej dziedzinie, jednak należy przyznać, że jest konieczne ze względu na interes Państwa.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#SSkoczylas">Otóż na podstawie art. 1 tej ustawy każdy przedsiębiorca, który zakłada uruchamia i rozbudowuje taką fabrykę, musi otrzymać koncesję, której udziela Ministerstw Przemysłu i Handlu. Jeśli w ciągu dwóch lat od otrzymania koncesji przedsiębiorstwo nie zostanie uruchomione, albo po uruchomieniu dłużej jak na rok przerywa produkcję, wówczas Minister Przemysłu i Handlu może tę koncesję odebrać. Kto wyrabia kwas azotowy bez koncesji, będzie karany aresztem do 6 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#SSkoczylas">Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, z wyjątkiem obszaru województwa śląskiego, dla którego jest potrzebna zgoda sejmu śląskiego.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#SSkoczylas">W imieniu Komisji Gospodarstwa Społecznego proponuję przyjęcie tej ustawy w brzmieniu sejmowem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#Marszałek">Nikt do głosu się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za ustawą w brzmieniu sejmowem, zechce wstać. Większość, ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#Marszałek">W ten sposób porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany. Następne posiedzenie wyznaczam na czwartek na godz. 11.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#Marszałek">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-136.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 19 min. 35.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>