text_structure.xml
397 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 16 min. 5.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WicemarszałekSzwalbe">Na sekretarzy powołuję posłów Wysockiego Lesława i Ozgę-Michalskiego Józefa. Protokół i listę mówców prowadzi sekretarz Wysocki.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WicemarszałekSzwalbe">Proszę Obywateli Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WicemarszałekSzwalbe">Protokół 36 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie zgłoszono przeciw niemu zarzutów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WicemarszałekSzwalbe">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach Sejmu następujący posłowie: Blinowski Franciszek, Cieślik Adolf, Czyżowski Kazimierz, Dąb Adolf, Dobrowolski Stanisław, Galiński Antoni, Gross Stanisław, Kloc Bronisław, Kowalewski Stanisław, Kuroczko Eustachy, Kwiatkowski Stanisław, Laskowski Stanisław, Nałkowska Zofia, Rek Tadeusz, Tkocz Karol, Tołwiński Stanisław, Wągrowski Mieczysław, Zakrzewski Henryk, Żukowski Wacław.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WicemarszałekSzwalbe">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów zdrowotnych następujący posłowie: Chabaj Kazimierz — do dn. 8 marca br., Hochfeld Julian — do dnia 5 marca br., Koj Jan — do dn. 3.1 marca br., Kubicki Aleksander — na okres od 1 marca do 15 kwietnia br., Nowicka Małgorzata — do 31 marca br., Ordyniec Józef — do dn. 12 marca br., Wachowicz Henryk do dnia 15 marca br., Wierusz-Kowalski Jan — do dn. 10 marca br.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WicemarszałekSzwalbe">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów z powodu wyjazdu za granicę następujący posłowie: Gr ubecki Jan — do dn. 1 marca br., Sack Józef — do dn. 31 marca br., Szedrowicz Władysław — do dn. 15 marca br.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WicemarszałekSzwalbe">Sprzeciwu nie słyszę, uważam, że Izba zgodziła się na udzielenie powyższych urlopów.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WicemarszałekSzwalbe">Proponuję uzupełnienie rozesłanego porządku dziennego następującym punktem: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy (druk nr 259).</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WicemarszałekSzwalbe">Powyższy punkt porządku dziennego zostałby rozpatrzony jako punkt 2. Dotychczasowy punkt 2 zostałby rozpatrzony jako punkt 3 porządku dziennego. Sprzeciwu nie słyszę, uważam, że Izba zgodziła się na moją propozycję.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WicemarszałekSzwalbe">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie złożonego przez Radę państwa projektu ustawy o Samorządowym Funduszu Wyrównawczym (druk nr 213).</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WicemarszałekSzwalbe">Nikt do głosu nie jest zapisany. Projekt ustawy odsyłam do Komisyj Organizacyjno-Samorządowej oraz Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WicemarszałekSzwalbe">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy (druk nr 259).</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WicemarszałekSzwalbe">Nikt do głosu nie jest zapisany. Projekt ustawy odsyłam do Komisji Prawniczej i Regulaminowej.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WicemarszałekSzwalbe">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego o projekcie ustawy o państwowym planie inwestycyjnym na 1948 r. (druk nr 244).</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WicemarszałekSzwalbe">Udzielam głosu sprawozdawcy generalnemu posłowi Rapaczyńskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełRapaczyński">Już drugi raz Sejm Ustawodawczy odrodzonej Polski przystąpił do obrad nad rządowym przedłożeniem planu inwestycyjnego. Po raz drugi potoczyły się w Komisji Planu Gospodarczego dyskusje nad poszczególnymi częściami planu. Drugi wreszcie raz od chwili powołania Sejmu opinia gospodarcza Polski z zainteresowaniem śledzi odbywające się obrady, dając temu wyraz w licznych publikacjach, ukazujących się niemal codziennie w prasie. Można śmiało powiedzieć, że państwowy plan Inwestycyjny, jako twór związany integralnie z odbudową zniszczeń wojennych, zagospodarowaniem ziem odzyskanych i podniesieniem stopy życiowej obywatela, stał się tak popularny wśród polskiego społeczeństwa jak te trzy sztandarowe zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełRapaczyński">Chcąc znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego w roku bieżącym społeczeństwo polskie poświęca relatywnie więcej uwagi planowaniu w ogóle i planowaniu inwestycyjnemu w szczególności, należy zwrócić uwagę na dwie podstawowe tego przyczyny:</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PosełRapaczyński">1. Wzrost zakresu działania planu, polegający na objęciu całości, inwestycyj sektora państwowego, znacznej części spółdzielczego i już poważnej części prywatnego.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PosełRapaczyński">2. Wzrost pewności planowania znajdujący swoje odzwierciedlenie w wysokoprocentowej realizacji planu w roku ubiegłym.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PosełRapaczyński">Stały wzrost zakresu działania planu przedstawią nam następujące cyfry: o ile w 1946 r. plan inwestycyjny obejmował około 60% całości ruchu inwestycyjnego, w 1947 r. już około 2/3, o tyle w 1948 r. prawie 3/4 ogółu przewidzianych inwestycyj to inwestycje planowe. O wzroście pewności planowania niech świadczy zarys sprawozdania z wykonania państwowego planu inwestycyjnego za rok 1947, który udało się sporządzić co prawda w oparciu o niekompletne i niedostateczne jeszcze materiały, praktycznie bowiem realizacja planu 1947 r. jeszcze nie została ukończona i przeciągnie się do końca pierwszego kwartału 1948 r. Tym niemniej osiągnięte rezultaty, które postaram się naszkicować, zobrazują uzyskaną pewność planowania i pozwolą na poważne i pozytywne ustosunkowanie się do rządowego przedłożenia planu inwestycyjnego na rok 1948.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PosełRapaczyński">Uwagi sprawozdawcze, które nasuwają się w związku z dobieganiem do końca realizacji planu 1947 r., rozpatrzyć należy w dwu aspektach;</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PosełRapaczyński">1) finansowym i,</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PosełRapaczyński">2) rzeczowym.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PosełRapaczyński">Aspekt pierwszy: Rządowe przedłożenia państwowego planu inwestycyjnego na rok 1947 opiewało w swej części finansowej na kwotę 85,4 miliarda i po dokonaniu szeregu zmian zostało zatwierdzone przez Sejm Ustawodawczy w kwocie 90 miliardów zł. W dalszym ciągu jednak wykonaniu państwowego planu inwestycyjnego towarzyszyło szereg okoliczności niesprzyjających. Uszeregować możemy je w sposób następujący;</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PosełRapaczyński">1. Opóźnienie dostaw zagranicznych powodowało perturbacje w krajowych zamierzeniach inwestycyjnych, polegające na konieczności wstrzymania tych, robót, które zależały bezpośrednio od omawianych dostaw np. opóźnienie dostaw sprzężaju i traktorów zahamowało akcję likwidacji odłogów na ziemiach odzyskanych.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PosełRapaczyński">2. Nie dopisały również te środki zagraniczne, które w kwocie 21 miliardów zł wpłynąć miały na podwyższenie całości planowanych zamierzeń inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PosełRapaczyński">3 Zmiana mnożnika dolarowego ze 100 na 400 zł za 1 obniżyła realną wartość sum przeznaczonych na zakupy za granicą.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PosełRapaczyński">4. Wreszcie zwyżka cen na rynkach pracy i materiałów inwestycyjnych spowodowała, że zaplanowane cyfry planu nie wystarczyły na przeprowadzenie zamierzonych robót.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PosełRapaczyński">Zarówno ograniczenie udziału zagranicy jak i zwyżka cen łącznie ze zmianą mnożnika dolarowego musiały w konsekwencji doprowadzić do zwiększenia środków krajowych dla realizacji planu. W związku z tym Rząd postanowił wykorzystać przysługujące mu uprawnienia 10% -go zwiększenia sumy planu, wynikające z dekretu o państwowym planie inwestycyjnym. Uprawnienia te wykorzystano częściowo przez włączenie do planu najpilniejszych inwestycji rolnych Funduszu Ziemi w kwocie 1,5 miliarda zł.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PosełRapaczyński">Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów uchwalił plan dodatkowy w kwocie 7,5 miliarda zł, który łącznie z uchwalonymi już poprzednio kwotami podniósł ogólną sumę na inwestycje ze środków krajowych do 99 miliardów zł.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PosełRapaczyński">Osobnemu rozwiązaniu uległa sprawa podwyżki mnożnika dolarowego. W dniu 30 grudnia 1947 r. Sejm uchwalił 6 miliardów na podwyżkę sumy planu inwestycyjnego z przeznaczeniem na pokrycie różnic powstałych skutkiem zmiany mnożnika.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PosełRapaczyński">Wreszcie w dniu 16 stycznia 1948 r. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów uchwalił dalszą podwyżkę planu w kwocie 11 miliardów zł, która zapewnić ma pełną realizację państwowego planu inwestycyjnego na rok 1947.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PosełRapaczyński">Wyjaśnione przed chwilą zwiększenia środków przeznaczonych na sfinansowanie planu inwestycyjnego spowodowały, że preliminowana zgodnie z ustawą z dnia 3 lipca ub.r. kwota 90 miliardów wzrosła do sumy 116 miliardów zł, tak że już w tej chwili ustalić można przewidywane przekroczenia finansowej części planu o 30% w stosunku do planowanej.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PosełRapaczyński">Z kolei zbadajmy drugi aspekt zagadnienia: jak zrealizowaliśmy plan na odcinku rzeczowym?</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#PosełRapaczyński">Na aspekt rzeczowy składa się szereg czynników rynkowych (np. ceny) i naturalnych jak wpływ przyrody, które obok elementu finansowego określają możliwość realizacji planu.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#PosełRapaczyński">Z rynkowych przede wszystkim wymienić należy zarówno produkcję jak i import artykułów inwestycyjnych. W okresie realizacji planu elementy te wymagają stałej kontroli i nadzoru zarówno na odcinku produkcji wewnętrznej jak i przebiegu importu dóbr inwestycyjnych. Koniecznością jest również stabilizacja cen artykułów inwestycyjnych i płac roboczych. Niedopisanie któregokolwiek z tych czynników negatywnie odbija się na wykonaniu planu, powodując, że zaplanowane cyfry planu nie są w stanie pokryć preliminowanych prac.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#PosełRapaczyński">Z czynników naturalnych na czoło wysuwa się zagadnienie sezonu inwestycyjnego i klęsk żywiołowych, które w sposób decydujący wpłynęły na stopień rzeczowej realizacji planu.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#PosełRapaczyński">Chcąc ustalić procent wykonania planu rzeczowego należy wyjść z ogólnego wskaźnika wzrostu kosztów inwestycji, którego podstawowe tło stanowi zwyżka kosztów materiałów inwestycyjnych i robocizny. Wskaźnik ten w 1947 r. określa się na 145, t. zn., że przeciętna zwyżka cen i kosztów bezpośrednio obciążająca plan i wpływająca na stopień jego realizacji wyniosła 45%. Jeśli uwzględnimy przy tym rezerwę, tkwiącą w pierwszych kosztorysach, to otrzymamy realny wskaźnik zbliżony do 131, co pokrywa się z takąż realizacją planu w finansowej jego części. Znaczy to, że rzeczowe wykonanie planu można przyjąć jako zbliżone do 100%.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#PosełRapaczyński">Poza omówionymi czynnikami natury rynkowej, które wpłynęły hamująco na rzeczowe wykonanie planu, należy uwzględnić zarówno ujemne jak i dodatnie skutki działania czynnika naturalnego. Późny sezon inwestycyjny w 1947 r., obfitujący u swego początku w liczne klęski żywiołowe, zdecydowanie wpłynął na opóźnienie całości procesów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#PosełRapaczyński">Z dodatnich skutków działania czynnika naturalnego wymienić należy przede wszystkim znaczne wydłużenie sezonu inwestycyjnego, który nie tylko przeciągnął się do późnej jesieni, ale objął również i miesiące zimowe umożliwiając w wielu dziedzinach kontynuowanie prac bez dłuższych przerw.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#PosełRapaczyński">Znając już z grubsza stopień realizacji całości planu i to na dwu odcinkach finansowym i rzeczowym, łatwiej będzie nam zapoznać się i ustosunkować do wykonania planu w poszczególnych dziedzinach gospodarstwa narodowego. Musimy stale przy tym mieć na uwadze, że właściwe wykonanie planu będzie w zasadzie wyższe od liczb, którymi będę się posługiwał. Praktycznie bowiem — jak już o tym wspomniałem — realizacja planu zeszłorocznego rozciąga się jeszcze na I kwartał bieżącego roku.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#PosełRapaczyński">Najlepsze wykonanie planu zaobserwować można w komunikacji i budownictwie. Na czoło prac komunikacyjnych wysuwają się sukcesy uzyskane na odcinku odbudowy i wyposażenia kolei.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#PosełRapaczyński">Z innych działów komunikacji na czoło wysuwa się odbudowa dróg i mostów. W okresie sprawozdawczym odbudowano, wybudowano względnie przebudowano 1.120 km dróg i 6.700 m. b. mostów, uzyskując w efekcie znaczne polepszenie stanu głównych arterii przy równoczesnym powstrzymaniu postępu ich dekapitalizacji.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#PosełRapaczyński">Efekty prac związanych z odbudową portów najlepiej charakteryzują cyfry: 17.300 m. kw. odbudowanej powierzchni magazynów w Gdańsku, 1.140 m. b. nabrzeży i 770 m. b. falochronów odbudowanych w Gdyni, 12 dźwigów i 50.000 m. kw. magazynów w Szczecinie.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#PosełRapaczyński">Na wysokie wykonanie planu rzeczowego w dziedzinie budownictwa wskazują następujące dane: odbudowa Warszawy 87%, odbudowa innych miast 90%, odbudowa wsi 89%.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#PosełRapaczyński">Średni procent wykonania planu dla resortu odbudowy określa się na 88% (sezon trwa).</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#PosełRapaczyński">Jako efekt takiego zrealizowania planu otrzymaliśmy odbudowę 35.000 i zabezpieczenie 6.000 izb (w tym 10.000 izb dla pracowników przemysłu węglowego). W dziedzinie odbudowy wsi odbudowano 38.700 zagród.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#PosełRapaczyński">Na drugim miejscu pod względem wykonania planu postawić możemy rolnictwo i przemysł, które wraz z realizacją planu w komunikacji i budownictwie określamy na 85% ogółu planu.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#PosełRapaczyński">W dziedzinie przemysłu zaobserwować można wysokie wykonanie tej części planu inwestycyjnego, która zaplanowana została w oparciu o środki krajowe, i znacznie niższe od tej, w której liczono na import.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#PosełRapaczyński">Szczególne znaczenie miały inwestycje przemysłu węglowego, przeprowadzone w dziedzinie elektrowni, a to ze względu na istniejący deficyt energii elektrycznej na Śląsku. W wyniku przeprowadzonych inwestycji udało się zwiększyć o 22% moc dyspozycyjną elektrowni.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#PosełRapaczyński">Na odcinku hutnictwa należy podnieść głównie inwestycje w dziedzinie walcowni, które otrzymały aż 40% ze środków przeznaczonych na hutnictwo. Prace inwestycyjne w 21 walcowniach żelaza, blach i rur dały w efekcie olbrzymi przyrost zdolności produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#PosełRapaczyński">Na czoło zagadnień rolniczych wysuwa się jeszcze ciągle problem zagospodarowania ziem odzyskanych. Wysokość realizacji planu inwestycyjnego Ministerstwa Ziem Odzyskanych, które na pomoc dla gospodarstw osadniczych i inne inwestycje rolne preliminowało 2,7 miliarda zł, świadczy o dalszym postępie naszej gospodarki w tej tak ważnej dziedzinie. Efektem realizacji wymienionego planu było dostarczenie osadnikom 56.000 ton ziarna siewnego i 28.000 ton ziemniaków. Ponadto udzielono pomocy kredytowej 9.000 gospodarstw; w ramach otrzymanego kredytu na inwentarz żywy udało się przerzucić ponad 3.000 krów na ziemie odzyskane.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#PosełRapaczyński">Poważne wyniki uzyskano na odcinku przebudowy ustroju rolnego, gdzie plan wykonano z nadwyżką.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#PosełRapaczyński">Z ciekawszych inwestycji rolniczych warto wspomnieć o odwodnieniu Żuław, gdzie w ciągu 1947 r. udało się wydrzeć wodzie 67.000 ha, co stanowi z górą 45% ogólnego obszaru Żuław.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#PosełRapaczyński">Inne dziedziny gospodarki, reprezentujące w planie już tylko 15% środków, zostały wykonane w różnych rozmiarach, utrzymując się jednak poniżej przeciętnej wykonania dla czterech omówionych przed chwilą działów.</u>
<u xml:id="u-3.40" who="#PosełRapaczyński">Poza planem zanotowano doskonały przebieg inwestycji prywatnych, które poza pewnym niekorzystnym odchyleniem w drugim półroczu na odcinku rolniczym, dały bardzo wysokie, na niektórych odcinkach wręcz nieoczekiwane rezultaty. Łącznie zatem osiągnięcia inwestycyjne kraju w 1947 r., jako dotychczas nie notowane, śmiało zasługują na miano rekordowych.</u>
<u xml:id="u-3.41" who="#PosełRapaczyński">Widząc naszkicowaną przed chwilą rekordową realizację planu inwestycyjnego na 1947 r., łatwiej przyjdzie nam omówić i ocenić przedłożony Sejmowi państwowy plan inwestycyjny na 1948 r.</u>
<u xml:id="u-3.42" who="#PosełRapaczyński">Plan na rok 1947 był jeszcze w okresie przedłożenia go Sejmowi „wielką niewiadomą”, niewiadomą poprzedzaną stosunkowo nisko zrealizowanym planem roku 1946. Niesprzyjające warunki rynkowe (zwyżka cen), w jakich przystąpiono do jego realizacji, jak i poważne trudności finansowe wcale nie wróżyły pomyślnego wysokoprocentowego wykonania.</u>
<u xml:id="u-3.43" who="#PosełRapaczyński">W tym roku sytuacja diametralnie się zmieniła: opanowaliśmy zwyżkę cen, powiększenia planu na 1947 r. świadczą o pomyślniejszej sytuacji skarbowej, a rekordowe wykonanie planu roku ubiegłego pozwala na optymistyczne spojrzenie w przyszłość.</u>
<u xml:id="u-3.44" who="#PosełRapaczyński">Ani poprzednie plany, ani plan 1947 r. nie spełniał jeszcze w pełni swego zadania. Ciągle odczuwano poważne braki, które można streścić jak następuje:</u>
<u xml:id="u-3.45" who="#PosełRapaczyński">1) brak należytej szczegółowości w finansowej części planu.</u>
<u xml:id="u-3.46" who="#PosełRapaczyński">2) nierównomierność w rozpracowaniu szczegółów dotyczących rzeczowej strony planu,</u>
<u xml:id="u-3.47" who="#PosełRapaczyński">3) niedostateczne uwzględnienie podziału na województwa oraz ziemie dawne i odzyskane,</u>
<u xml:id="u-3.48" who="#PosełRapaczyński">4) brak koniecznego zróżniczkowania na inwestycje nowe, odbudowę i renowacje,</u>
<u xml:id="u-3.49" who="#PosełRapaczyński">5) nieuwzględnienie osobno kwot przeznaczonych na zakupy za granicą.</u>
<u xml:id="u-3.50" who="#PosełRapaczyński">Większość tych braków i niedokładności stara się usunąć państwowy plan inwestycyjny na 1948 r. Doświadczenia zdobyte przy sporządzaniu planów w latach ubiegłych pozwoliły na ustalenie takiej konstrukcji planu, która już w znacznej części usuwa omówione powyżej braki.</u>
<u xml:id="u-3.51" who="#PosełRapaczyński">Merytoryczną charakterystykę zacznijmy od sprecyzowania zakresu działania i wielkości planu inwestycyjnego, starając się następnie zbadać jego strukturę, to znaczy kierunek nakładów na poszczególne cele gospodarcze, reprezentowane w planie.</u>
<u xml:id="u-3.52" who="#PosełRapaczyński">Państwowy plan inwestycyjny na 1948 r. nie obejmuje jeszcze całości ruchu inwestycyjnego w Polsce, stanowi jednak dalszy postęp w dziedzinie ujęcia całej gospodarki kraju w ramy planu gospodarczego. Należy spodziewać się że proces obejmowania całości inwestycji państwowych przez plan zostanie zakończony już w najbliższej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-3.53" who="#PosełRapaczyński">Problemem ważnym dla porównawczej charakterystyki planu na 1948 r. z planem poprzednim, jest sprawa jego wielkości. Nominalna suma przedłożenia rządowego zamyka się kwotą 190,6 miliarda zł, przy czym należy podkreślić, że suma ta w toku realizacji planu ulegnie prawdopodobnie dalszemu wzrostowi. Na wzrost ten — zgodnie ze sformułowaniem ustawy — mają się złożyć:</u>
<u xml:id="u-3.54" who="#PosełRapaczyński">a) specjalne kredytowe dostawy z zagranicy,</u>
<u xml:id="u-3.55" who="#PosełRapaczyński">b) inwestycje samorządowe i spółdzielcze ze środków własnych, włączone do planu w ciągu roku w osobnym trybie,</u>
<u xml:id="u-3.56" who="#PosełRapaczyński">c) inwestycje ze środków własnych państwowego aparatu handlowego,</u>
<u xml:id="u-3.57" who="#PosełRapaczyński">d) inwestycje podejmowane w ramach odszkodowań ubezpieczeniowych.</u>
<u xml:id="u-3.58" who="#PosełRapaczyński">W porównaniu z 1947 r. wzrost nominalnej kwoty planu inwestycyjnego jest bardzo duży. Jeżeli jednak uwzględnimy zmianę sytuacji gospodarczej w okresie od jesieni 1946 r., w której układany był plan roku 1947, do jesieni 1947 r., kiedy powstał plan inwestycyjny roku 1948, to okaże się, że w związku ze spadkiem siły nabywczej pieniądza (wzrost cen) rozmiary planu wzrosły w porównaniu do 1947 r. tylko o 19%.</u>
<u xml:id="u-3.59" who="#PosełRapaczyński">Jak wynika z powyższego zestawienia, powiększenie rozmiaru planu nie wpłynie na zwiększenie obciążenia dochodu społecznego inwestycjami.</u>
<u xml:id="u-3.60" who="#PosełRapaczyński">Następny problem stanowi rozkład wydatków na poszczególne cele wewnątrz planu.</u>
<u xml:id="u-3.61" who="#PosełRapaczyński">Rozkład ten wskazuje wyraźnie na priorytet inwestycji przemysłowych. Trzykwartalny plan sfinansowania inwestycji 1946 r. główny nacisk kładł na odbudowę komunikacji, stanowiącej wówczas najbardziej wąski przekrój naszej gospodarki. Zabierała ona aż 40% ogółu planowanych wydatków. Stąd też plan inwestycyjny 1946 r. zwykło się nazywać „planem odbudowy komunikacji”. Rok 1947 przyniósł całkowitą przebudowę struktury planu inwestycyjnego, wysuwając na pierwsze miejsce przemysł z 38,5%. W odróżnieniu od 1946 r. przyjęła się dla niego nazwa „planu odbudowy przemysłu”.</u>
<u xml:id="u-3.62" who="#PosełRapaczyński">Badając rozkład nakładów na inwestycje w 1948 r. możemy śmiało powiedzieć, że kierunek polityki inwestycyjnej Państwa nie uległ poważniejszej zmianie w porównaniu z 1947 r., raczej przeciwnie — cechuje go dalsze skumulowanie wysiłków nie tylko na odcinku odbudowy, ale i dalszej rozbudowy przemysłu. Jeżeli bowiem mamy zapewnić szybki wzrost produkcji, niezbędnej dla szybkiego rozwoju gospodarczego, to możemy to zrobić tylko drogą nakładów inwestycyjnych produkcyjnych, których trzon stanowią inwestycje przemysłowe. I dalej — jeśli mamy zmienić strukturę naszego kraju na przemysłowo-rolną, to — rzecz prosta — nakłady inwestycyjne w dziedzinie przemysłu muszą dominować w planie.</u>
<u xml:id="u-3.63" who="#PosełRapaczyński">Z innych dziedzin gospodarczych na uwagę zasługuje utrzymanie zeszłorocznego tempa odbudowy komunikacji — 24%, przy pewnym procentowym spadku na odcinku rolnictwa — z 15,2% na 12,4% — mimo absolutnego wzrostu cen. Natomiast dalszy poważny wzrost w cyfrach absolutnych wykazują inwestycje „na człowieka” procentowo utrzymujące się w rozmiarach zeszłorocznych — 7,8%, wreszcie silnemu wzrostowi budownictwa mieszkaniowego — z 10,2% w 1947 r. na 12,3% w bieżącym roku — towarzyszy stały spadek inwestycji budowlanych administracyjnych. Z kolei przejdźmy do omówienia fundamentalnych założeń planu inwestycyjnego na 1948 r., starając się jednocześnie porównywać je z założeniami planów realizowanych w latach ubiegłych. Chodzi tu o zasadnicze elementy wykonania planu, z których w pierwszym rzędzie należy wymienić trzy następujące czynniki:</u>
<u xml:id="u-3.64" who="#PosełRapaczyński">a) środki finansowe,</u>
<u xml:id="u-3.65" who="#PosełRapaczyński">b) pokrycia materiałowe,</u>
<u xml:id="u-3.66" who="#PosełRapaczyński">c) ręce robocze.</u>
<u xml:id="u-3.67" who="#PosełRapaczyński">Państwowy plan inwestycyjny jest przede wszystkim integralną częścią planu finansowego, wraz z którą wchodzi w skład planu odbudowy gospodarczej. Na zagadnienie państwowego planu finansowego należy zwrócić szczególną uwagę. Zgodnie z zapowiedzią Rządu będzie on przedmiotem osobnych rozważań przy zatwierdzaniu narodowego planu gospodarczego na 1948 r.</u>
<u xml:id="u-3.68" who="#PosełRapaczyński">Już dziś jednak szczególnie trzeba uwypuklić fakt, iż plan finansowy zapewnia Jednolitość i organiczne scalenie polityki finansowej w ręku Ministra Skarbu, Ten pozytywny fakt wzmocnienia podstaw naszej gospodarki finansowej łączy się bezpośrednio z zapewnieniem pełnego pokrycia dla tak ważnego odcinka rozwoju gospodarczego, jakim jest plan inwestycyjny. Rząd zdołał zorganizować elementy pełnego pokrycia tego planu, uwzględniając przede wszystkim następujące składniki:</u>
<u xml:id="u-3.69" who="#PosełRapaczyński">a) tradycyjne środki nadwyżek budżetowych,</u>
<u xml:id="u-3.70" who="#PosełRapaczyński">b) dalszą mobilizację należności UNRRA,</u>
<u xml:id="u-3.71" who="#PosełRapaczyński">c) organizowanie przymusowych oszczędności wraz z nowoczesnym ujęciem ich w ramach społecznego oszczędzania,</u>
<u xml:id="u-3.72" who="#PosełRapaczyński">d) rozbudowę środków własnych przy stałym odradzaniu się oszczędności dobrowolnych,</u>
<u xml:id="u-3.73" who="#PosełRapaczyński">e) wreszcie operacyjne zabiegi kredytowe w oparciu o sprawnie pracujący aparat bankowy.</u>
<u xml:id="u-3.74" who="#PosełRapaczyński">Te główne kierunki wysiłków Ministra Skarbu zdołały zapewnić istotną równowagę naszej gospodarki finansowej. Wielkie jednak zadania roku 1940, wyrażające się koniecznością zmobilizowania w planie finansowym około 600 miliardów złotych, nakazują dalsze zwiększenia tych wysiłków.</u>
<u xml:id="u-3.75" who="#PosełRapaczyński">Wydatki inwestycyjne w ogólnym planie finansowym określić można na 40% ogółu wydatków, przy czym podkreślić należy ich stałe tendencje wzrostowe.</u>
<u xml:id="u-3.76" who="#PosełRapaczyński">Analizując zagadnienie sfinansowania planu inwestycyjnego należy odróżnić środki krajowego systemu finansowego, występujące w ramach przedłożenia rządowego, od środków zagranicznych wpływających de facto na podniesienie ogólnej kwoty inwestowanej, lecz nie wchodzących do planu. Te ostatnie nie objęte zostały ramami planu w związku z niepewnością, na jaką natrafiamy przy realizacji zagranicznych dostaw kredytowych. Zachodzi zatem trudność ich oszacowania w danym roku, gdyż nie wiadomo, jaki będą miały przebieg.</u>
<u xml:id="u-3.77" who="#PosełRapaczyński">Jeśli chodzi o krajowe środki finansowe, które w sumie 190,6 miliarda złotych przeznaczone zostały na sfinansowanie planu, to główne elementy, stanowiące ich pokrycie, cytowałem przed chwilą. Świadczą one o tym, że planowana suma ma realne pokrycie w środkach naszego systemu finansowego. Stanowi ona podkład dla kredytów skarbowych, kredytów bankowych i środków własnych inwestorów, stanowiących źródło finansowania planu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-3.78" who="#PosełRapaczyński">Zbadajmy z kolei źródła finansowania planu na 1948 r. i postarajmy się — po porównaniu ich z latami ubiegłymi - wyciągnąć nasuwające się wnioski.</u>
<u xml:id="u-3.79" who="#PosełRapaczyński">Tendencje rozwojowe omawianych źródeł przedstawiają się jak następuje: kredyty skarbowe w 1946 r. — 13,4 miliarda zł, w 1947 r. - 27,4 miliarda zł, w 1948 r. — 41,1 miliarda zł. Środki własne w 1946 r. — 2,2 miliarda zł, w 1947 r. — 15,1 miliarda zł, w 1948 r. — 48,4 miliarda zł. Kredyty bankowe w 1946 r. — 24,8 miliarda zł, w 1947 r. — 72,3 miliarda zł, w 1948 r. — 101,1 miliarda zł.</u>
<u xml:id="u-3.80" who="#PosełRapaczyński">Powyższe dane wskazują na coraz zdrowszą strukturę źródeł finansowania, polegającą na coraz silniejszym opieraniu konstrukcji planu na kredytach skarbowych i środkach własnych inwestorów, które z natury rzeczy stanowią niezawodne, gwarantowane pokrycie. Procentowy udział środków własnych i kredytów skarbowych w sfinansowaniu planów w latach 1946, 1947 i 1948 obrazują kolejno następujące cyfry: 37%, 38,6% i 47%.</u>
<u xml:id="u-3.81" who="#PosełRapaczyński">Oparcie połowy źródeł finansowych planu na 1948 r. na środkach własnych i kredytach skarbowych daje nie tylko rękojmię wysokiej realizacji planu, ale przyczyni się do stabilizacji na rynku finansowym.</u>
<u xml:id="u-3.82" who="#PosełRapaczyński">O ile chodzi o zagraniczne dostawy kredytowe, to rozmiary ich w 1948 r. sięgną prawdopodobnie kwoty 87 milionów dolarów, tj. około 22 miliardów zł.</u>
<u xml:id="u-3.83" who="#PosełRapaczyński">Niezależnie od nich należy wspomnieć o kredytach, które otrzymamy od Związku Radzieckiego w wyniku realizacji umowy o dostawę sprzętu przemysłowego. Kredyt ten, sięgający olbrzymiej kwoty 450 milionów dolarów, rozłożony został na lata 1948–1956, przy czym już w 1948 r. przewidujemy zapoczątkowanie dostaw, które objąć mają urządzenia dla hut, fabryk samochodów, fabryk nawozów sztucznych itp. Fakt ten ma tym większe znaczenie że o dostawach radzieckich mamy już wyrobioną opinię w kraju. Wystarczy przypomnieć tylko terminowe dostawy zboża aby stwierdzić, że sąsiedzka pomoc Związku Radzieckiego nigdy nie zawodzi. Nie zawiodą więc i dostawy inwestycyjne, których oczekujemy. Szczególną uwagę w 1948 r. zwraca kompletny zanik dostaw UNRRA, które w kwocie 77 milionów dolarów w 1946 r. i 29 milionów dolarów w 1947 r. wpłynęły na poprawę sytuacji inwestycyjnych dostaw zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-3.84" who="#PosełRapaczyński">Drugi człon środków zewnętrznych stanowią kredyty z zagranicznych umów handlowych, obejmujące cały wachlarz naszych kontrahentów ze Szwecją, Norwegią, Danią, Anglią, Holandią, Czechami, Francją, Szwajcarią i Włochami na czele. Kwota 22 miliardów dolarów, przewidywana na skredytowanie nas w roku bieżącym, mimo że oznacza spadek w porównaniu z rokiem ubiegłym, stanowi i stanowić będzie w przyszłości najważniejszy człon dostaw zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-3.85" who="#PosełRapaczyński">Porównując nakłady ze środków finansowych krajowych i zagranicznych w okresie ostatnich 3 lat, dojdziemy do wniosku, że na tle stale potężniejących rozmiarów ogólnie inwestowanych kwot udział kraju wybitnie wzrasta. Wynosił on kolejno; 69% w 1946 r., 84,6% w 1947 r. i już 88,5% w 1948 r., co przy stałym wzroście sumy inwestowanej oznacza coraz silniejszy udział kraju w sfinansowaniu odbudowy.</u>
<u xml:id="u-3.86" who="#PosełRapaczyński">Poza czynnikiem finansowym wielkość planu w głównych dziedzinach limitowana jest czynnikiem materiałowym, który częstokroć decyduje o wykonaniu zamierzonych planem prac, Czynnikiem minimum planu inwestycyjnego w 1946 r., który z natury rzeczy wpłynął na ograniczenie jego rozmiarów, były możliwości i finansowe, i materiałowe. Słaby, zniszczony przez wojnę aparat wytwórczy nie nadążał za produkcją dóbr inwestycyjnych. Import materiałów zagranicznych również nie rozwiązywał problemu. W 1947 roku daje się zauważyć poprawa na odcinku materiałowym, która warunkuje tu wielkość planu. Plan inwestycyjny na 1948 r. można było już konstruować przy znacznie lepszych warunkach finansowych i materiałowych. Opanowanie zwyżki cen na rynku, zawarcie szeregu korzystnych umów handlowych, jak z Czechosłowacją, Szwecją oraz przekroczenie przedwojennego wskaźnika produkcji przemysłowej przy 47% -owym w porównaniu z 1947 r. zwiększeniu produkcji dóbr inwestycyjnych stworzyło pomyślniejsze niż w latach ubiegłych warunki dla zwiększenia skali nakładu. Ogólna kwota materiałowego pokrycia dzieli się na dwie części; pierwsza zawiera 104 miliardy złotych, tj. 78% ogółu środków przeznaczonych na materiały, druga 30 miliardów złotych, tj. 22%. Kwota przeznaczona na zakupy zagraniczne pokryta zostanie głównie drogą clearingu przy nieznacznych tylko zakupach wolnodewizowych.</u>
<u xml:id="u-3.87" who="#PosełRapaczyński">Wreszcie ostatni kapitalny czynnik realizacji planów — ręce robocze. Element ludzki nie występował dotychczas jako czynnik hamujący wykonanie zamierzonych prac inwestycyjnych. W przeciwieństwie do Francji czy Anglii przy realizacji dwóch poprzednich planów inwestycyjnych nie odczuwaliśmy w większym stopniu braku sił roboczych. Jednak w 1947 r. w związku z uruchamianiem nowych zakładów, pojawiły się już trudności wprawdzie nie na odcinku ilości, ale jakości rąk roboczych. Zaczęło się odczuwać brak sił kwalifikowanych i wysokokwalifikowanych. Trudności te jaskrawiej wystąpią przy realizacji planu w 1948 r. Podłożem trudności na odcinku rąk roboczych w 1948 roku stanie się rozpoczęcie nowych, często skomplikowanych przedsięwzięć, wymagających uzdolnionych fachowców. Ponadto wysokie regionalne napięcie robót doprowadzić może do groźnych szczytów.</u>
<u xml:id="u-3.88" who="#PosełRapaczyński">Najgroźniejsza sytuacja rysuje się na tle inwestycyj szczecińskich, gdzie mamy do czynienia z więcej niż potrojeniem robót. Tu jedynie daleko idąca czujność może zapewnić równowagę na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-3.89" who="#PosełRapaczyński">Różne kategorie robót wymagają dopływu odpowiednio kwalifikowanych robotników, których zapotrzebowanie ocenia się na 7 tysięcy. Łączy się to bezpośrednio z oddaniem do dyspozycji przynajmniej 10.000 izb mieszkalnych, które trzeba wyremontować.</u>
<u xml:id="u-3.90" who="#PosełRapaczyński">Z podobną sytuacją będziemy mieli do czynienia na Śląsku, gdzie problem mieszkań dla robotników wysunął się na plan pierwszy. Tu intensywne rozpoczęcie prac inwestycyjnych doprowadzić mogłoby do wchłonięcia, części robotników fabrycznych, co niekorzystnie wpłynęłoby na realizację planu produkcji. Stąd rodzi się postulat szybkiego rozpoczęcia robót budowlanych, aby przy przeciętnie niższym stanie zatrudnionych nie narażać się na konieczność wysokich szczytów zatrudnienia w drugiej fazie sezonu.</u>
<u xml:id="u-3.91" who="#PosełRapaczyński">Stosunkowo najmniej groźne napięcia grożą Warszawie, która mając za sobą doświadczenie trzech poprzednich sezonów inwestycyjnych, łatwiej może uniknąć tych niepożądanych zjawisk.</u>
<u xml:id="u-3.92" who="#PosełRapaczyński">W dalszym ciągu zajmijmy się omówieniem kilku specjalnych czołowych problemów, wynikających z przedłożenia rządowego, a dotyczących czterech głównych działów planu: przemysłu, komunikacji, rolnictwa i. budownictwa. Stanowią one blisko 90% ogółu nakładu, a więc bardziej szczegółowe zapoznanie z nimi pozwoli na wyciągnięcie wniosków natury ogólnej.</u>
<u xml:id="u-3.93" who="#PosełRapaczyński">Nakłady w dziedzinie inwestycyj przemysłowych skierowane zostały głównie do tych gałęzi przemysłu, które warunkują wykonanie czynności produkcyjnych przez inne przemysły. Na czoło wysuwa się tu przemysł węglowy z kwotą 13,4 miliarda zł, energetyczny z sumą 8,3 miliarda zł oraz hutniczy z kwotą 8,9 miliarda zł. Ponad to na uwagę zasługują kwoty: 8,2 miliarda zł dla przemysłu metalowego, 7,5 miliarda zł dla przemysłu chemicznego oraz 5,7 miliarda zł dla przemysłu włókienniczego.</u>
<u xml:id="u-3.94" who="#PosełRapaczyński">W przeciwieństwie do 1947 r., gdzie w ramach inwestycyj przemysłowych dominowała odbudowa, w 1948 r. większość nakładów, bo ponad 50%, przypada na inwestycje nowe, mniejszość, bo około 1/3 prac poświęcona zostanie odbudowie, a reszta będzie miała charakter renowacyjny. Świadczy to o dalszej odbudowie naszego przemysłu, która przejawiać się będzie w realizowaniu zamierzeń inwestycyjnych tej miary, co budowa 12 nowych wielkich zakładów przemysłowych, z których fabryka samochodów ciężarowych w Starachowicach o zdolności produkcyjnej 10.000 sztuk rocznie wysuwa się na pierwsze miejsce (w Europie mamy tylko 3 fabryki z wyższą produkcją roczną). Z obiektów, na które preliminuje się ponad miliard złotych, należy wymienić w chemii ciężkiej olbrzymie inwestycje w fabryce „Rokita” oraz w Dworach k/Oświęcimia, gdzie benzyna syntetyczna ma być wytwarzana jako produkt uboczny różnych wyrobów chemicznych. Dalej fabryka łożysk kulkowych w Kraśniku, fabryka traktorów, kopalnie „Gigant” i „Wesoła” oraz szereg innych zakładów w całym kraju.</u>
<u xml:id="u-3.95" who="#PosełRapaczyński">Drugi niezwykle ważny dział planu inwestycyjnego stanowi komunikacja wraz z łącznością, żeglugą i portami. Ogół preliminowanych tu kwot zamyka się cyfrą 47,6 miliarda zł.</u>
<u xml:id="u-3.96" who="#PosełRapaczyński">Z ważniejszych robót kolejowych wymienić należy odbudowę i. rozbudowę węzła warszawskiego i dalsze uzupełnienie taboru.</u>
<u xml:id="u-3.97" who="#PosełRapaczyński">Drogi kołowe w dotychczasowych planach inwestycyjnych nie były w wystarczający sposób zasilane środkami finansowymi, mimo wystarczających możliwości materiałowych i obfitego czynnika pracy. Powodowało to stałe postępujące procesy dekapitalizacyjne, których częściowe powstrzymanie zapowiada, państwowy plan inwestycyjny na 1948 r.</u>
<u xml:id="u-3.98" who="#PosełRapaczyński">Kwota 5,7 miliarda zł, przeznaczona w tym roku na drogi kołowe, umożliwi odbudowę 1618 km dróg zniszczonych przez wojnę, przebudowę 250 km dróg na nawierzchnię ulepszoną oraz odbudowę 7300 m mostów. Główny nacisk położony tu zostanie na zahamowanie zniszczenia głównych arterii drogowych. Drogi o mniejszym znaczeniu nie będą jeszcze niestety w tym planie należycie zaopatrzone w odpowiednią ilość środków. Również drogi wodne w planie na 1948 r. nie są jeszcze należycie uwzględnione. Skromna kwota 3,4 miliarda zł umożliwi wykonanie tylko najniezbędniejszych prac, z których użeglownienie Odry i Wisły wraz z wydobyciem i remontem taboru wysuwa się na plan pierwszy.</u>
<u xml:id="u-3.99" who="#PosełRapaczyński">Jednak jako problem pierwszej wagi wysuwa się w komunikacji koncentracja sum z przeznaczeniem na odbudowę portu i węzła kolejowego w Szczecinie, co wiąże się bezpośrednio z akcją zagospodarowania wybrzeża. W przeciwieństwie do 1947 r., który cechowało skoncentrowanie nakładów na środkowym obszarze wybrzeża z Gdynią i Gdańskiem — rok 1948 przynosi zmianę ich lokalizacji przez wysunięcie na pierwsze miejsce Szczecina. Stanie się to oczywistym na tle postawionych mu zadań przeładunkowych.</u>
<u xml:id="u-3.100" who="#PosełRapaczyński">Główne prace związane z aktywizacją Szczecina sprowadzają się do dwóch zasadniczych momentów:</u>
<u xml:id="u-3.101" who="#PosełRapaczyński">1) udostępnienie portu dla jednostek o zanurzeniu 8 m przez pogłębienie toru wodnego, usunięcie wraków i regulację nabrzeży,</u>
<u xml:id="u-3.102" who="#PosełRapaczyński">2) zwiększenie zdolności przeładunkowej portu przez remont dawnych i budowę nowych urządzeń przeładunkowych, na czoło których wysuwają się prace związane z budową pirsz dla taśmowca.</u>
<u xml:id="u-3.103" who="#PosełRapaczyński">Inwestycje taborowe, ściśle związane są z potencjałem produkcyjnym stoczni, które niestety, nie miały możności inwestowania się w ramach skromnych środków, przeznaczonych na ten cel w poprzednich planach inwestycyjnych. Kwota 700 milionów zł w 1948 r., choć nie przyniesie jeszcze w tej dziedzinie zasadniczego zwrotu, wpłynie jednak na podniesienie zdolności produkcyjnej stoczni drogą zakupu obrabiarek i narzędzi oraz odbudowy budynków warsztatowych i hal. Poważny wpływ na podniesienie potencjału produkcyjnego będzie miała komasacja stoczni nr 1 ze stocznią nr 2 w Gdańsku przy równoczesnej likwidacji stoczni nr 12 w Gdyni. Umożliwi to powstanie jednej wielkiej „Stoczni Gdańskiej”, zatrudniającej 3.500 pracowników i obejmującej największy i najlepiej pracujący kompleks warsztatów.</u>
<u xml:id="u-3.104" who="#PosełRapaczyński">O ile państwowy plan inwestycyjny obejmuje absolutną większość inwestycyj przemysłowych czy komunikacyjnych, o tyle inwestycje rolnicze przeprowadzane są w dużej mierze poza planem. Jak bowiem włączyć do planu naturalny przyrost pogłowia bydła lub wykonaną sposobem gospodarczym budowę stodoły czy studni?</u>
<u xml:id="u-3.105" who="#PosełRapaczyński">W związku z tym do planu trafiły te prace inwestycyjne, które wykonane będą w oparciu o kredytową pomoc Państwa.</u>
<u xml:id="u-3.106" who="#PosełRapaczyński">Całość prac, związanych z produkcją wsi a obejmujących poza rolnictwem również leśnictwo i rybołówstwo, zamyka się kwotą 21,8 miliarda. Główny nacisk w tej dziedzinie położony został na akcję likwidacji odłogów, która w efekcie doprowadzić ma już w 1948 r. do samowystarczalności w zakresie zbóż. Zakup ziarna siewnego oraz siły pociągowej (konie, traktory) wysuwa się w związku z tym na czoło zamierzonych prac.</u>
<u xml:id="u-3.107" who="#PosełRapaczyński">Budownictwo stanowi ciągle jeszcze Achillesową piętę polskiego planu inwestycyjnego. Jeśli bowiem weźmiemy pod uwagę szalone zniszczenia wojenne w naszych budynkach mieszkalnych i administracyjnych, sięgające z górą 600 miliardów zł obecnych, to nawet 23-miliardowe nakłady, przewidziane na ten cel w planie inwestycyjnym na 1948 r., problemu tego nie rozwiązują.</u>
<u xml:id="u-3.108" who="#PosełRapaczyński">Sezon budowlany 1948 r. stanowić będzie dalszy niezwykle istotny etap odbudowy, przy czym charakteryzować go będą następujące cechy:</u>
<u xml:id="u-3.109" who="#PosełRapaczyński">1. dalsze wyczerpywanie się zapasu budynków zdatnych do remontu, co stwarza konieczność rozpoczęcia nowych przedsięwzięć budowlanych,</u>
<u xml:id="u-3.110" who="#PosełRapaczyński">2. duża mobilność czynnika pracy, polegająca na porzucaniu przez robotników jednego miejsca pracy i przenoszeniu się na drugie w poszukiwaniu mieszkania i wymagająca wobec tego skoncentrowania znacznych nakładów na budownictwo robotnicze w dużych okręgach przemysłowych,</u>
<u xml:id="u-3.111" who="#PosełRapaczyński">3. przerzucenie ciężaru prac, związanych z odbudową wsi, na ziemie odzyskane, warunkujące dalsze prowadzenie akcji osadniczej,</u>
<u xml:id="u-3.112" who="#PosełRapaczyński">4. hamowanie dekapitalizacji zniszczonych a nieodbudowanych budynków przez prowadzenie prac zabezpieczających,</u>
<u xml:id="u-3.113" who="#PosełRapaczyński">5. odbudowa mieszkań w aktywizowanych regionach Szczecina i Elbląga oraz skoncentrowana odbudowa wsi na Żuławach jako wynik osuszenia tego terenu.</u>
<u xml:id="u-3.114" who="#PosełRapaczyński">Na pierwsze miejsce w planie 1948 r. wysuwa się budownictwa mieszkaniowe, na które przewidziano 19,3 miliarda zł. Rzecz jasna, że kwota ta nie zapewnia jeszcze rozwiązania zagadnienia mieszkaniowego w Polsce, jednak przyniesie już bardzo poważne efekty, szczególnie na odcinku budownictwa robotniczego. Zagadnienie mieszkań robotniczych jest ściśle związane z posiadaniem przez nasze zakłady przemysłowe niezbędnego czynnika wytwórczego — pracy. Dotychczasowa trudna sytuacja mieszkaniowa powodowała dużą mobilność czynnika pracy, polegającą na częstym porzucaniu przez robotników jednego miejsca pracy i przenoszeniu się na drugie w poszukiwaniu mieszkania. Wpływało to niekorzystnie na kształtowanie się zatrudnienia w zakładach, co pośrednio odbijało się i na wielkości produkcji. Kwota ponad 12 miliardów zł, przewidziana na budownictwo robotnicze, aczkolwiek bardzo poważna, nie rozwiązuje tego zagadnienia w skali odczuwanych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-3.115" who="#PosełRapaczyński">Podstawowym zadaniem planu odbudowy gospodarczej jest podniesienie stopy życiowej ludności powyżej poziomu przedwojennego. Pozornie więc zdawało by się, że nakłady inwestycyjne na „człowieka”, a więc na zdrowie, kulturę, oświatę, opiekę społeczną winny dominować w planie. Dlaczego więc zaledwie 7,84%, t. j. 14,6 miliarda zł przeznaczono na te cele w planie inwestycyjnym na 1948 r.? Tu należy przypomnieć, że podniesienie stopy życiowej zapewnić mogą w pierwszym rzędzie tylko nakłady produkcyjne, nie mające pozornie nic wspólnego z człowiekiem. I im to w planie na 1948 r. przyznano wysoki priorytet.</u>
<u xml:id="u-3.116" who="#PosełRapaczyński">Jednak w porównaniu z rokiem 1947 plan cechuje dalsze zwiększenie wydatków konsumpcyjnych. Świadczy to, że do podniesienia stopy życiowej zmierzamy nie tylko drogą produkcyjnych nakładów, pośrednio zresztą nieodłącznie związanych z człowiekiem, ale i drogą bezpośrednią, przez stałe zwiększanie sum z przeznaczeniem na inwestycje konsumpcyjne.</u>
<u xml:id="u-3.117" who="#PosełRapaczyński">Największy udział w planie wydatków „na człowieka” ma oświata z kwotą 7,4 miliarda zł. Na czoło inwestycyj w dziedzinie oświaty wysuwają się prace związane z wyposażeniem szkół wszystkich stopni w pomoce naukowe, meble i inne urządzenia.</u>
<u xml:id="u-3.118" who="#PosełRapaczyński">Nakłady na budownictwo szkolne przyniosą odbudowę i remont 1647 budynków szkół powszechnych, 150 szkół średnich, 29 szkół wyższych i 60 szkół zawodowych.</u>
<u xml:id="u-3.119" who="#PosełRapaczyński">Jako efekt tych prac otrzymamy w samym tylko szkolnictwie powszechnym możliwość kształcenia 100.000 dzieci, jak i poprawę warunków nauczania dla 190.000 dalszych.</u>
<u xml:id="u-3.120" who="#PosełRapaczyński">Na odcinku kultury poza wyposażeniem muzeów, teatrów i innych urządzeń kulturalnych w niezbędne urządzenia, przewiduje się szeroko zakrojoną akcję remontową i zabezpieczającą w dziedzinie zabytkowych budowli.</u>
<u xml:id="u-3.121" who="#PosełRapaczyński">Drugą pod względem wysokości kwotę w dziedzinie inwestycyj na człowieka preliminuje się na zdrowie. Tu największa ilość środków przypada na lecznice i zakłady ubezpieczeń społecznych, ubezpieczalnie społeczne oraz szpitale. Na odcinku opieki społecznej na uwagę zasługuje kwota 784 milionów zł, przeznaczona na zakłady opieki.</u>
<u xml:id="u-3.122" who="#PosełRapaczyński">Przystępując do wykonania każdego planu, musimy spotkać się z trudnościami, które mogą opóźniać, a czasem nawet zupełnie uniemożliwić zamierzoną odbudowę. Im lepiej i dokładniej przewidzimy te trudności, tym łatwiej uda się nam je przezwyciężyć, gdy staniemy w ich obliczu, Czołowe trudności realizacji planu na 1948 r. uszeregujemy według dziedzin gospodarczych, w których są oczekiwane.</u>
<u xml:id="u-3.123" who="#PosełRapaczyński">I tak na odcinku przemysłu na wolniejsze tempo wykonania planu wpływają opóźnienia dostaw, zwłaszcza zagranicznych, jak i nie dość intensywne wykorzystanie kredytów udzielanych Polsce. W komunikacji czołowa trudność zarysowuje się na odcinku dekapitalizacyjnym, która w dalszym ciągu postępować będzie na niektórych szlakach kolejowych — poza szlakami I klasy — i wodnych.</u>
<u xml:id="u-3.124" who="#PosełRapaczyński">W budownictwie mimo zwiększenia środków nie zaspokoi się jeszcze braków mieszkaniowych w skali odczuwanych potrzeb. Zbyt małe środki, przeznaczone na zabezpieczenie budowy na ziemiach odzyskanych, powodują powstanie niebezpieczeństwa dekapitalizacji, Pewne wyniki, w dziedzinie budownictwa przynosi walka z budownictwem administracyjnym, którego udział w planie uległ zmianie z 2,7% w 1946 r. na 3,4% w 1947 r., by spaść w tegorocznym planie do 2,1%.</u>
<u xml:id="u-3.125" who="#PosełRapaczyński">Rolnictwo odczuwa w dalszym ciągu niedostateczność środków na przebudowę ustroju rolnego i na mechanizację. Pomyślnie rozwijająca się działalność Funduszu Ziemi pozwoli na pewne rozszerzenie zakresu prac przy przebudowie ustroju rolnego.</u>
<u xml:id="u-3.126" who="#PosełRapaczyński">Ponadto znacznego zwiększenia zakresu wymagają inwestycje w dziedzinie oświaty, zdrowia, kultury i opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-3.127" who="#PosełRapaczyński">Novum w dziedzinie naszego planowania inwestycyjnego stanowi zagadnienie planów regionalnych, które stanowić będą ciekawe uzupełnienie przedłożenia rządowego. Po raz pierwszy wyodrębniono również plan inwestycyj samorządowych na sumę 10,6 miliarda złotych. Na tle terenowych przekrojów planu szczególnie wyraźnie zarysowuje się koncentracja nakładów w trzech rejonach: warszawskim 19,0 miliarda zł, szczecińskim — port i województwo — 25,2 miliarda zł i śląskim — budownictwo robotnicze — 11,2 miliarda zł.</u>
<u xml:id="u-3.128" who="#PosełRapaczyński">Obok, tych trzech wielkich planów regionalnych należy zwrócić uwagę na omawiany ruch inwestycyjny, powstający w innych ośrodkach gospodarczych, jak np. w Elblągu i na Żuławach, Mazurach czy w okręgu starachowickim.</u>
<u xml:id="u-3.129" who="#PosełRapaczyński">W ten sposób wyczerpaliśmy ogół najważniejszych problemów, związanych z przedłożeniem rządowego projektu ustawy o państwowym planie inwestycyjnym na 1948 r. Pozostałoby szereg uwag i wniosków końcowych, które pokrótce postaram się sprecyzować.</u>
<u xml:id="u-3.130" who="#PosełRapaczyński">Przede wszystkim rekordowe wykonanie planu na 1947 r., jak i szeroko zakrojony program prac inwestycyjnych w 1948 r. upoważniają nas do postawienia śmiałej hipotezy, że na szeregu odcinków wykonamy plan odbudowy o rok wcześniej niż przewidywaliśmy. I tak w dziedzinie przewidzianych do odbudowy obiektów przemysłowych wykonamy plan już na przełomie 1948/49 r. Podobnie będzie się przedstawiała realizacja na odcinku portów, szlaków kolejowych I klasy, taboru towarowego i samochodowego, akcji likwidacji odłogów oraz budownictwa i służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-3.131" who="#PosełRapaczyński">Na innych odcinkach akcja odbudowy nie wygląda tak optymistycznie. Tu i tam zarysowują się dość znaczne opóźnienia lub działa złośliwa dekapitalizacja. Konieczność jej powstrzymania, a nawet całkowitego zlikwidowania nakazują nam tezy planu odbudowy gospodarczej. Musimy więc zdwoić wysiłki i oprzeć się silnie przede wszystkim na własnych siłach, na krajowych możliwościach materiałowych i krajowych środkach finansowych. Kredyt zagraniczny jest nam wprawdzie bardzo potrzebny, ale skutkiem jego dalszego ograniczenia plan inwestycyjny się nie wywróci, bo liczymy przede wszystkim na siebie.</u>
<u xml:id="u-3.132" who="#PosełRapaczyński">Przy realizacji tego planu koniecznym będzie odpowiednie wzmożenie dyscypliny we wszystkich ogniwach realizacji planu. Dyscyplina umożliwi nie tylko sprawne, ale i oszczędne wykorzystanie środków finansowych, które w efekcie wpłyną na pełne zrealizowanie rzeczowej części planu. A więc „optymalne wykorzystanie środków finansowych drogą daleko posuniętej dyscypliny i szeroko zakrojonej akcji oszczędnościowej” niech będzie naszym hasłem przy realizacji państwowego planu inwestycyjnego na 1948 r.</u>
<u xml:id="u-3.133" who="#PosełRapaczyński">Przejdziemy obecnie do omówienia zmian i poprawek, którym uległo rządowe przedłożenie planu inwestycyjnego w toku obrad Komisji Planu Gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-3.134" who="#PosełRapaczyński">Panowie Posłowie otrzymali druk nr 244. Do tego druku wkradły się pewne błędy drukarskie, wobec tego poproszę o ich poprawienie.</u>
<u xml:id="u-3.135" who="#PosełRapaczyński">Mianowicie na stronie 1 druku w art. 2 ust. (1) zamiast kwoty „145.349.761.000 winna być kwota „144.249.761.000 zł”.</u>
<u xml:id="u-3.136" who="#PosełRapaczyński">Na stronie 4 w części 4 — Prezydium Rady Ministrów — str. 10, dział 3 „Polskie Radio” zamiast: § 2 nowy — Radiofonizacja szkół — winno być: Rozdział 3, § 1, poz. 1 nowa Radiofonizacja ogólna, poz. 2 nowa — Radiofonizacja szkół.</u>
<u xml:id="u-3.137" who="#PosełRapaczyński">Na stronie 6 w części 14 — Ministerstwo Komunikacji — str. 98 dział 1, rozdział 2, § 2, poz. 4 po skrócie „D.O.K.P” należy dodać słowo „Wrocław”.</u>
<u xml:id="u-3.138" who="#PosełRapaczyński">Na stronie 9 w części 21 — Ministerstwo Odbudowy w dziale 1 rozdział 10 § 2, poz 1 — Nowe inwestycje — w uwagach zamiast „Dom Literatów” należy wstawić „Dom Zw. Dziennikarzy”, na który przeznaczona jest kwota 30.000.000 zł.</u>
<u xml:id="u-3.139" who="#PosełRapaczyński">Na stronie 10 tejże części 21 przed § 10 — Instytucje naukowe i inne w kolumnie — „rdz.” winna być umieszczona cyfra „2”.</u>
<u xml:id="u-3.140" who="#PosełRapaczyński">W tej samej części i na tej samej stronie rozdział 11 § 1, poz. 2 — Odbudowa — zamiast „70.000” winno być „75.000” i w uwagach do tegoż wiersza po cyfrze „24.000” należy dodać: „oświetlenie 5.000”.</u>
<u xml:id="u-3.141" who="#PosełRapaczyński">W tej samej części i na tej samej stronie ostatni wiersz: „§ 12 nowy, oświetlenie 5.000, Szczecin Port” należy skreślić.</u>
<u xml:id="u-3.142" who="#PosełRapaczyński">Na stronie 11, w części 21 — Ministerstwo Odbudowy — strona 284 dz. 3 rozdział 5 § 1, poz. 1 — Nowe inwestycje — w uwagach zamiast „Dom Ludowy w Wierzchosławicach” winno być „Uniwersytet Ludowy im. Witosa w Wierzchosławicach”.</u>
<u xml:id="u-3.143" who="#PosełRapaczyński">W tej samej części, i na tej samej stronie dział 2 rozdz. 17 nowy zamiast „17” winno być „18”.</u>
<u xml:id="u-3.144" who="#PosełRapaczyński">Efekt proponowanych przez komisję zmian sprowadza się do zwiększenia ogólnej sumy planu, która z 190,6 miliarda zł, podnosi się na 193,8 miliarda zł, co oznacza wzrost o 3,2 miliarda zł. Wzrost ten wpłynął, na zmianę cyfr w artykułach 1, 2, 3 ustawy o państwowym planie inwestycyjnym na 1948 r. Poza poprawkami cyfrowymi, wprowadzono do poszczególnych artykułów szereg zmian natury redakcyjnej, z których najpoważniejsze odnoszą się do art. 5. Art. 5 dotyczy zakresu włączenia do planu poszczególnych rodzajów inwestycyj. W wyniku przeprowadzonych poprawek postanowienia art. 5 rozciągać się mają również na inwestycje prywatne i samorządu gospodarczego ze środków własnych.</u>
<u xml:id="u-3.145" who="#PosełRapaczyński">Inne poprawki idą w dwóch kierunkach: formalnym i merytorycznym.</u>
<u xml:id="u-3.146" who="#PosełRapaczyński">Poprawki formalne dotyczą zmiany numeracji poszczególnych części planu celem ujednolicenia go z budżetem, jak i uzupełnienia rubryki „kredyt skarbowy” w resortach inwestujących „na człowieka” słowami „i środki UNRRA”.</u>
<u xml:id="u-3.147" who="#PosełRapaczyński">Poprawki merytoryczne dotyczyły zwiększeń i przesunięć sum, przeznaczonych na poszczególne prace inwestycyjne w różnych resortach. Wpłynęły one w konsekwencji na zmianę sumy ogólnej planu.</u>
<u xml:id="u-3.148" who="#PosełRapaczyński">Generalnie można powiedzieć, że poprawki szły w kierunku polepszenia w planie pozycji „człowieka” drogą nakładów na oświatę, opiekę społeczną, zdrowie, kulturę — przede wszystkim zaś na budownictwo. Nakłady na te dziedziny gospodarki zostały skutkiem dodatkowych środków zwiększone o 1,8 miliarda zł, co stanowi prawie 56% ogółu kredytów przeznaczonych na powiększenie rozmiarów planu. Z ważniejszych kwot wymienić tu należy 100 milionów z przeznaczeniem na zakłady opieki nad dzieckiem, 60 milionów na politechnikę i uniwersytet w Warszawie, 100 milionów na budownictwo mieszkaniowe w Szczecinie, 300 milionów na zakup książek oraz poważne sumy na budownictwo pracownicze.</u>
<u xml:id="u-3.149" who="#PosełRapaczyński">Na drugim miejscu pod względem wielkości dodatkowo preliminowanych kwot, uplasowało się rolnictwo z sumą 550 milionów zł, przeznaczoną na wyposażenie w sprzęt ośrodków magazynowych oraz na zakup 210 traktorów w ZSRR.</u>
<u xml:id="u-3.150" who="#PosełRapaczyński">W ramach inwestycyj komunikacyjnych, poza przesunięciem kwoty 1,1 miliarda zł z puli kredytów bankowych do puli środków własnych, dokonano następujących zwiększeń: 70 milionów na budowę dróg i mostów między Szczecinom a Dąbiem, 110 milionów na budowę chłodni w Świnoujściu, 22,5 miliona na remont statku „Beniowski” i kilka innych.</u>
<u xml:id="u-3.151" who="#PosełRapaczyński">Inwestycje przemysłowe cechuje przyznanie dodatkowych środków na poprawę sytuacji w elektroenergetyce i gazownictwie kwotą 364 milionów zł.</u>
<u xml:id="u-3.152" who="#PosełRapaczyński">Wymienione kwoty nie są zbyt wysokie, przyczynią się one jednak do zaspokojenia potrzeb w tych dziedzinach gospodarki, które w przedłożeniu rządowym — zdaniem komisji — uwzględniono niedostatecznie.</u>
<u xml:id="u-3.153" who="#PosełRapaczyński">Reasumując, należy stwierdzić: Rządowe przedłożenie planu łącznie z poprawkami komisyjnymi — to obraz naszych potrzeb, które w ramach rozporządzalnych środków finansowych zostały trafnie uszeregowane według stopnia ich pilności i pod kątem przyśpieszenia odbudowy kraju. Plan inwestycyjny 1948 r. to drugi z trzech etapów dzielących nas od ostatecznej realizacji planu odbudowy gospodarczej — etap drugi, ale zarazem najtrudniejszy. Jego efekty bowiem widoczne w ostatnim roku planu odbudowy wpłyną de facto na ostateczny bilans osiągnięć, podczas gdy rezultaty planu 1949 r. uzyskamy dopiero w latach późniejszych nie wchodzących już do planu 3-letniego. Dlatego też musimy wzmóc wysiłki, aby zapewnić mu 100%-ową realizację. A warunki ku temu układają się pomyślnie: ostrożne, rozsądne planowanie, coraz sprawniej działający aparat finansowy oraz dalszy postęp w dziedzinie ogólnogospodarczej stabilizacji przy doświadczeniach nabytych podczas realizacji planów poprzednich — oto fundamentalne warunki powodzenia, które posiadamy. Dlatego też z głęboką wiarą w pomyślność naszych poczynań inwestycyjnych w roku bieżącym proszę Wysoką Izbę o przyjęcie rządowego przedłożenia państwowego inwestycyjnego na 1948 r. wraz z poprawkami komisji,</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Ogłaszam przerwę 5-minutową.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min. 35 do godz. 11 min. 55.)</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WicemarszałekSzwalbe">Stwierdzam, że jest quorum.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Szczęśniak.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełSzczęśniak">Wysoka Izbo! Plan inwestycyjny 1948 r. ma już za sobą poprzedzające go okresy lat 1946 i 1947, w których zostały dokonane niezbędne dla uruchomienia naszego aparatu produkcyjnego inwestycje. Wchodząc w trzeci okres planowej gospodarki jesteśmy o dwa lata trudności i doświadczeń bogatsi. Potrafimy już dziś z większą dokładnością przewidywania realizować założenia naszej gospodarki planowej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełSzczęśniak">W minionym okresie zdołaliśmy puścić w ruch machinę produkcyjną naszego przemysłu, zdołaliśmy w dużej mierze uporządkować naszą unarodowioną gospodarkę, znaleźć właściwe jej formy prawne i organizacyjne oraz stworzyć podstawy dla trwałej gospodarki planowej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełSzczęśniak">Osiągnięcia naszej gospodarki są wynikiem upartej walki mas pracujących o wykonanie zamierzeń wyrażonych w planie produkcji i w planie inwestycyjnym.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PosełSzczęśniak">Od trzech lat nieprzerwanie dźwiga się nasza gospodarka narodowa ze stanu zniszczenia i - dezorganizacji. Produkcja wzmaga się, masa towarowa rośnie i już dziś obserwujemy pogłębiający się proces stabilizacji cen, a co za tym idzie powolny, lecz systematyczny wzrost realnych płac robotniczych i podniesienie się stopy życiowej mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PosełSzczęśniak">Ten stan rzeczy stał się możliwym tylko dzięki niewzruszonej woli obozu demokracji ludowej, woli wykonania zamierzonych planów inwestycyjnych. Ani trudności, wynikające z wrogiej postawy reakcji w stosunku do naszych zamierzeń odbudowy, ani odmowa pomocy ze strony zagranicy nie odwiodły nas od wykonania ustalonych planów. Dziś widzimy, że jednym z decydujących momentów osiągnięć naszej gospodarki było wykonanie planów inwestycyjnych w latach 1946 i 1947. Bez nakładów inwestycyjnych nie bylibyśmy zdolni uruchomić naszego aparatu produkcyjnego, zagospodarować ziem odzyskanych, nie byłaby możliwa poważna likwidacja ugorów i odbudowa rolnictwa, nie mielibyśmy tak sprawnej komunikacji i transportu kolejowego. Nie moglibyśmy zapewnić klasie robotniczej podniesienia stopy życiowej i realizować tego zapewnienia. Masy, pracujące zdają sobie sprawę, że rozmiary inwestycji decydują o rozwoju produkcji, że od tego uzależniony jest wzrost spożycia w latach najbliższych i dlatego cały świat pracy w Polsce ludowej, jako czujny gospodarz Polski, śledzi za rozwojem planów inwestycyjnych, Trzeci z kolei, a drugi całoroczny państwowy plan inwestycji ogarnął po raz pierwszy, całość inwestycji sektora państwowego, znaczną część spółdzielczego i pewną część prywatnego. Dowodzi to umacniania gospodarki pianowej i utrwalenia się naszego ustroju gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PosełSzczęśniak">Mówiąc o planie inwestycyjnym 1947 r. nie sposób nie wspomnieć o wykonaniu planu produkcyjnego, który był ściśle związany z planem inwestycyjnym. Jeśli weźmiemy pod uwagę niektóre cyfry wykonania planu za rok ubiegły, to widzimy, że przemysł węglowy zamiast planowanych 57.500.000 ton węgla, wykonał 59.130.000 ton, węgla brunatnego miast 3.679.000 ton, 4.760.000 ton, maszyn górniczych zamiast 19.000 ton 22.088 ton. Cała globalna wartość produkcji przemysłu węglowego w cenach z 1937 r. przedstawia się jak następuje; zaplanowano za 1.524 miliony zł a wykonano za 1.588 milionów zł, czyli wykonano w 108%, a w stosunku do cen przedwojennych przemysł ten całość swej produkcji wykonał na 113%, Tak samo wykonały 1 przekroczyły plany: przemysł metalowy, elektrotechniczny, włókienniczy, drzewny, mineralny i inne. Ogólnie biorąc, trzeba powitać z radością fakt, że przemysł państwowy, podległy Ministerstwu Przemysłu i Handlu, przekroczył plan wykonania w stosunku do cen przedwojennych na 103,4%.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#PosełSzczęśniak">Jeśli zważymy, że rok 1947 nie był ogólnie rokiem łatwym, to musimy dodać, że miało to wpływ na odcinku realizacji inwestycji. Ciężka zima w poważnym stopniu wpłynęła na zahamowanie pracy transportu kolejowego i portów. Wiosenna powódź, a następnie susza fatalnie wpłynęły na urodzaje. Wszystko to odbiło się na nieokiełznanym rynku towarowym i w pierwszej połowie roku ubiegłego byliśmy świadkami postępującego ruchu cen. Dopiero po opanowaniu w lecie sytuacji na rynku towarowym i przy pewnej stabilizacji cen można było przywrócić normalny poziom kredytów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#PosełSzczęśniak">Dokonane mimo tych trudności osiągnięcia w dziedzinie inwestycji w 1947 r. są rezultatem ofiarności i wysiłku mas pracujących, a w szczególności klasy robotniczej. Nie sposób nie wspomnieć o najwybitniejszych osiągnięciach planu inwestycyjnego jak wybudowanie linii wysokiego napięcia 220.000 V Śląsk — Łódź w rekordowo krótkim czasie, co daje większą pewność ruchu i wzajemne rezerwy, a w przyszłości umożliwi przesyłanie nadwyżek ze Śląska także do Warszawy. Odbudowana na wiosnę 1947 r. elektrownia wodna w Rożnowie o mocy 50.000 kwh przekroczyła 1.000.000 kwh dziennej produkcji. W hutnictwie nakłady na wielkie piece i walcownie oraz wybudowanie jednego wielkiego pieca w Stołczynie dały przyrost zdolności produkcyjnej o 12.000 ton półwytworów i 72.000 ton gotowych wyrobów walcowanych oraz wzrost zdolności produkcyjnej o 315.000 ton surówki, a w stalowniach o 108.000 ton stali.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#PosełSzczęśniak">W metalu uruchomiono produkcje ciągników typu LB 45, uruchomiono produkcję wagonów tramwajowych w Chorzowie, wykonano pierwszą zgrzeblarkę do bawełny itd. Podobne osiągnięcia notujemy w przemyśle chemicznym, włókienniczym, cukrowniczym, papierniczym i innych.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#PosełSzczęśniak">Słabą stroną wykonania planu inwestycyjnego niektórych centralnych zarządów przemysłu jest niewykonanie w pełni inwestycji mieszkaniowych w roku ubiegłym, Do takich przemysłów należą: przemysł energetyczny, który wykonał tylko 64% tych inwestycji, skórzany 60%, włókienniczy — 54%, metalowy — 44%. Przemysł papierniczy nie wyzyskał w ogóle sum przeznaczonych na budownictwo mieszkaniowe. Plan budownictwa wykonały w pełni tylko przemysły: węglowy, hutniczy i cukrowniczy.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#PosełSzczęśniak">Pomyślne wyniki planu mamy również w komunikacji. Poważne osiągnięcia mamy na odcinku odbudowy portów.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#PosełSzczęśniak">W rolnictwie poważną część nakładów skierowano na problem zagospodarowania ziem zachodnich, dostarczając osadnikom 56800 ton ziemniaków, udzielono pomocy kredytowej 9.000 gospodarstw oddając na warunkach kredytowych 3.000 krów.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#PosełSzczęśniak">Na odcinku przebudowy ustroju rolnego uzyskano również poważne wyniki: rozparcelowano 224.000 ha gruntów, odwodniono w 45% teren Żuław i zagospodarowano 32.500 ha; na odcinku melioracji plan został wykonany w przeszło 100%.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#PosełSzczęśniak">Jak z powyższych kilku przykładów wynika, słuszne było skoncentrowanie nakładów na odbudowę przemysłu, a w szczególności przemysłów kluczowych, co widzimy choćby na przemyśle węglowym. Zapreliminowana kwota na inwestycje w 1947 r. w sumie 8.055 miliardów zł, podniesiona w październiku na skutek rewizji planu o 2.682.045.000 została prawie całkowicie zużyta prócz sumy 1.440.811.000, przeznaczonej na pokrycie zobowiązań z tytułu dostaw zagranicznych, a nie wyzyskanych na skutek opóźnienia w dostawach zagranicznych. Przemysłowi węglowemu pozwoliło to w znacznej mierze nie tylko wykonać plan, ale nawet go przekroczyć. Możemy śmiało powiedzieć, że plan odbudowy gospodarczej był i będzie wynikiem twórczej myśli całego narodu, gdyż nie tylko mamy pozytywne wyniki wykonania planu inwestycyjnego i produkcyjnego, ale dzięki właśnie planowaniu, które możliwe jest tylko w ustroju prawdziwie demokratycznym, opartym na masach pracujących całego, narodu, potrafiliśmy zatrudnić tysiące nowych rąk roboczych i poważnie podnieść stopę życiową szerokich mas, a co godne jest podkreślenia, że właśnie na bazie planu 1947 r. zrodził się nowy czynnik, któremu na imię „współzawodnictwo pracy”.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#PosełSzczęśniak">Dziś wiemy wszyscy, że współzawodnictwo pracy wyrosłe z woli świata pracy, a szczególnie polskich górników, w poważnej mierze przyczyniło się do wykonania tak planu inwestycyjnego jak i produkcyjnego, obejmując szerokie rzesze pracowników różnych dziedzin naszego życia gospodarczego. Znane są nazwiska naszych przodowników górniczych, takich jak: Pstrowski, Frysztacki, Thiel, Bugdałowie, z włókna — Kruszyńska, Maria Nawrocka, Pyziak, Anna Lipińska, Maria Szymczak, Helena Jarosz, Mieczysław Łykowski z fabryki Cegielskiego, wykonujący 500% normy, i dziś już tysiące innych przodowników.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#PosełSzczęśniak">Zaznaczyć tu należy, że międzybranżowe współzawodnictwo górników z włókniarzami, przyczyniło się walnie do ożywienia tempa produkcji w obu przemysłach i gospodarczy jego efekt należy ocenić dodatnio.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#PosełSzczęśniak">Współzawodnictwo pracy dla gospodarstwa narodowego ma wielkie znaczenie i dlatego należy dążyć do jego upowszechnienia, gdyż ma ono jednocześnie poważny wpływ na podniesienie stopy życiowej szerokich mas Polski ludowej. Mówią o tym cyfry przemysłu węglowego. Jeśli przeciętna płaca górników całej kopalni wynosiła w marcu 1947 r. 5.103 zł, to w maju 1947 r. wynosiła 5.887 zł, w lipcu 7.598 zł, we wrześniu 8.470, w październiku 8.720 zł, nie licząc wartości aprowizacji reglamentowanej i świadczeń socjalnych; osiągający wyjątkowo wysokie normy zarabiali do 50.000 zł. Klasa robotnicza Polski świadoma pełnej odpowiedzialności za to, jaka jest nowa Polska ludowa i jaka ma być w przyszłości, rozumie, ze najistotniejszym czynnikiem nowego bytu ojczyzny jest praca. Wykonanie i przekroczenie planu państwowego za 1947 r. było możliwe w dużej merze dzięki słusznemu i przewidującemu rozplanowaniu inwestycji w latach ubiegłych — stworzyło to zdrowe podstawy do zaplanowania inwestycji w roku 1948.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#PosełSzczęśniak">Jednym z najważniejszych momentów nowego planu inwestycyjnego jest wzrost udziału nowych inwestycji. Jak wynika z referatu sprawozdawcy generalnego posła Rapaczyńskiego, w roku 1946 inwestycje wynosiły około 7% wkładu, w roku ubiegłym około 15%, a na rok bieżący przypada około 50%. W charakterystyce planu inwestycyjnego na rok 1948 należy podkreślić objaw świadczący o postępie naszej gospodarki finansowej, gdyż choćby tylko pobieżne zapoznanie się z planem roku 1947, mówi nam, że linia kierunkowa planu inwestycyjnego została w zasadzie zachowana i w roku bieżącym. W rozkładzie wydatków na poszczególne dziedziny gospodarcze na pierwszym miejscu kroczy przemysł z kwotą ponad 66 miliardów, który w planie obecnego roku ma poważne zadanie odbudowy, budowy i rozbudowy takich obiektów, jak budowa fabryki syntetycznej chemii w Dworach koło Oświęcimia, dalsza odbudowa i rozbudowa fabryki sody Borek Fałęcki, fabryki związków azotowych w Chorzowie i Mościcach, budowa fabryki samochodów ciężarowych w Starachowicach, budowa fabryki penicyliny w Tarchominie, budowa nowej fabryki farb i lakierów w Gliwicach, budowa elektrowni w Miechowicach, dalszy ciąg budowy kopalń „Ziemowit”, „Wesoła”, „Gigant”, budowa fabryki łożysk kulkowych w Kraśniku, budowa nowych obiektów produkcji maszyn włókienniczych w Zielonej Górze i budowa fabryki igieł dziewiarskich w Łodzi oraz wiele innych obiektów.</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#PosełSzczęśniak">Jeśli przemysł w naszym planie znalazł się na miejscu uprzywilejowanym, tak jak w roku ubiegłym, to wymienione wyżej zamierzenia świadczą niezbicie, że oznacza to dalsze zwiększenie masy towarowej. na rynku, zwiększenie zatrudnienia i dalszą poprawę bytu materialnego świata pracy.</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#PosełSzczęśniak">Na drugim miejscu znajduje się odbudowa. W planie roku bieżącego pierwsze miejsce zajmuje budownictwo mieszkaniowe, na które przewidziano 16.700 milj. zł, z tego 12 miliardów na budownictwo robotnicze. W planie inwestycji w roku bieżącym odbudowie Warszawy zapewnione zostało należyte miejsce. W ramach planu Ministerstwa Odbudowy przeznaczono kwotę na ten cel w wysokości 9.200 milionów, w tym na samo budownictwo mieszkaniowe 3.100 milionów. Pozwoli to nie tylko na utrzymanie olbrzymiego ruchu budowlanego, który mieliśmy możność obserwować w Warszawie w 1947 r., lecz wpłynie na znaczne jego powiększenie. Prócz tego na odbudowę innych miast przeznaczono kwotę 20.900.000.000, przy czym większość tej sumy pójdzie także na budownictwo mieszkaniowe. Na samą wieś przeznaczono 5.900.000.000 zł. Na budownictwo mieszkaniowe Śląska w planie inwestycyjnym przewidziana jest kwota w wysokości 5.353.318.000 zł, na nowe budownictwo oraz na odbudowę 791.317.000 zł. Cechą charakterystyczną obecnego planu jest spadek inwestycji budowlano-administracyjnych przy równoczesnym silnym wzroście budownictwa mieszkaniowego. Jeżeli weźmiemy pod uwagę postępującą wydajność pracy i szeroką akcję oszczędnościową, to możemy przewidzieć, że w porównaniu z ubiegłym rokiem rozmiary przybliżone budownictwa mieszkaniowego będą o co najmniej 50% wyższe niż w roku ubiegłym.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#PosełSzczęśniak">Należy jednak zauważyć, że budownictwo w danej chwili należy do najbardziej zacofanych i najtrudniej poddających się modernizacji gałęzi produkcji.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#PosełSzczęśniak">Ośrodki odpowiedzialne za odbudowę dotychczas mało zrobiły dla pobudzenia brakującego poczucia odpowiedzialności oraz wychowania kadr pracowników budowlanych, zdolnych do rozpoczęcia akcji nowego budownictwa, które posługiwałoby się zdobyczami najbardziej nowoczesnej techniki budowlanej. Istnieje konieczność podjęcia szybkich decyzji w kierunku zmiany polityki przetargowej i zreformowania starych przepisów przetargowych oraz w kierunku bardziej planowego rozdziału robót, z większym niż dotychczas udziałem przedsiębiorstw budowlanych państwowych i spółdzielczych. Dużo chaosu jest jeszcze w dziedzinie użycia zarówno sił ludzkich jak i materiałowych, co podraża koszty budownictwa.</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#PosełSzczęśniak">Niedostateczne wyniki inwestycji w budownictwie mają swoje uzasadnienie także w słabej organizacji państwowego przemysłu budowlanego, który produkuje drogo i nie jest zdolny — jak dotychczas — skutecznie przeciwstawić się konkurencji przedsiębiorstw prywatnych.</u>
<u xml:id="u-6.23" who="#PosełSzczęśniak">Trudności, jakie wynikają z wysokich kosztów produkcji tego przemysłu, przestarzałych metod produkcji oraz słabej organizacji, nasuwają obawy o wykonanie planu inwestycyjnego w 1948 r. zwłaszcza w rejonach szczególnego nasilenia robót na Śląsku, w Warszawie i Szczecinie. W czasie, jaki pozostaje jeszcze do pełnego sezonu budowlanego, należy skoncentrować duży wysiłek organizacyjny i techniczny, aby pokonać te trudności.</u>
<u xml:id="u-6.24" who="#PosełSzczęśniak">Komunikacja, łączność, żegluga i porty dokonają inwestycji na kwotę 47,6 miliarda zł, a z ważniejszych robót kolejowych widzimy odbudowę i rozbudowę warszawskiego węzła kolejowego, kupno nowych parowozów, wagonów towarowych i osobowych, co niewątpliwie wpłynie na dalszą poprawę komunikacji w kraju. Przeznaczono również odpowiednie kwoty na odbudowę dróg kołowych, przebudowę na powierzchni i odbudowę mostów w wysokości 5.717.000.000, wreszcie w inwestycjach na żeglugę rzeczną plan przewiduje kwoty na najniezbędniejsze prace związane z użeglowieniem Odry i Wisły i na komasację stoczni gdańskiej.</u>
<u xml:id="u-6.25" who="#PosełSzczęśniak">Jeśli chodzi o wieś, to widzimy, że w planie inwestycyjnym w 1948 r. Ministerstwo Rolnictwa i Ziem Odzyskanych ma kwotę złotych 17.604.000.000, wobec 9.553.000.000 w roku ubiegłym. Plan uwzględnia budownictwo, kładzie nacisk na likwidację odłogów, zakup ziarna siewnego i siły pociągowej (konie, traktory). Widzimy zarazem, że w tegorocznym planie nastąpiło przesunięcie w stronę przetwórstwa rolnego i przemysłu urządzeń inwestycyjnych dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-6.26" who="#PosełSzczęśniak">Tego rodzaju polityka inwestycyjna została podyktowana na skutek konieczności zahamowania dysproporcji w rozwoju rolnictwa i przemysłu. Usunięcie tych dysproporcji nie może odbyć się kosztem ograniczenia inwestycji przemysłowych, lecz przez zwiększenie ruchu inwestycyjnego w samym rolnictwie, przez bardziej prawidłowe niż dotąd wykorzystanie dokonanych nakładów inwestycyjnych, przez racjonalizację produkcji oraz likwidację ogromnego marnotrawstwa, istniejącego na odcinku rolnym.</u>
<u xml:id="u-6.27" who="#PosełSzczęśniak">Wiadomym jest, że pełniejsze wyzyskanie istniejących w kraju siewników przyniosłoby dziesiątki tysięcy kwintali ziarna. Wielkie są również straty na skutek niedostatecznej walki z chwastami, na co również nie potrzeba nakładów inwestycyjnych. Marnotrawstwo w rolnictwie sięga sum parokrotnie większych niż w przemyśle, a dotychczas akcja zwalczania nie została właściwie podjęta. Chcąc zapewnić krajowi w najbliższym czasie samowystarczalność żywnościową i przejść do eksportu, należy położyć nacisk na problem naszej produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-6.28" who="#PosełSzczęśniak">Poważny wzrost w cyfrach absolutnych wykazują inwestycje na człowieka w dziedzinie oświaty, zdrowia, a przede wszystkim kultury i sztuki. Na czoło inwestycji w oświacie wysuwają się prace, związane z wyposażeniem szkół wszystkich stopni, a w kulturze i sztuce na wyposażenie muzeów, teatrów i urządzeń kulturalnych. Na szczególną uwagę zasługuje włączenie do planu inwestycyjnego 300 milionów zł na zorganizowanie bibliotek gminnych. Pozycję tę należy traktować jako poważny wkład w rozwój kultury wsi polskiej, a w zdrowiu na lecznice i zakłady ubezpieczeń społecznych, na walkę z gruźlicą, na odbudowę szpitali i sanatoriów z przeznaczeniem kwoty 784 milionów zł na zakłady opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-6.29" who="#PosełSzczęśniak">Kwota planowanych inwestycji na bieżący rok w sumie zł 193.775.438.000 w stosunku do roku ubiegłego stanowi poważne podniesienie preliminowanych kwot. Tak wydatne podniesienie kwot inwestycyjnych nie będzie zbytnim obciążeniem dochodu społecznego w porównaniu z latami ubiegłymi, gdyż dzięki celowemu lokowaniu -dotychczasowych inwestycji w przemyśle, komunikacji, rolnictwie, urządzeniach produkcyjnych oraz dzięki wydajnej, ofiarnej i entuzjastycznej pracy mas pracujących z klasą robotniczą na czele jednocześnie rośnie ogólny dochód społeczny i stopa życiowa mas pracujących. Stąd też można mieć pewność, że plan inwestycyjny uwzględniając w całej pełni naturalny rozwój życia gospodarczego naszego, kraju i przebudowy na obecnym etapie stworzy równocześnie mocne podstawy dla wykonania i przekroczenia państwowego planu produkcji w roku bieżącym.</u>
<u xml:id="u-6.30" who="#PosełSzczęśniak">W imieniu klubu PPR wnoszę o przyjęcie państwowego planu inwestycyjnego wraz z poprawkami komisji.</u>
<u xml:id="u-6.31" who="#komentarz">(Oklaski na ławach PPR.)</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Udzielam głosu posłowi Ratajowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełRataj">Wysoka Izbo! Głównym zadaniem 3-letniego planu odbudowy gospodarczej jest podniesienie stopy życiowej ludności pracującej powyżej poziomu przedwojennego. Jedną z podstawowych dróg, wiodących, do tego celu, jest przebudowa struktury gospodarczej naszego kraju przez zwiększenie udziału przemysłu w dochodzie narodowym. Odbywamy proces przemiany z kraju rolniczego w kierunku coraz bardziej wzrastającego uprzemysłowienia. Stąd rola przemysłu nabiera szczególnego znaczenia dla kierunku rozwojowego naszej gospodarki narodowej, jako zdecydowane zerwanie z przedwojennym stanem zacofania gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełRataj">Przypomnijmy sobie kilka zasadniczych cyfr, charakteryzujących nasz niski szczebel rozwoju gospodarczego z lat przedwojennych. W stosunku do krajów Europy przemysłowej, w których dochodzie społecznym górnictwo i przemysł uczestniczyły 73% mi, Polska stała bardzo daleko, gdyż udział produkcji górniczej i przemysłowej w naszym dochodzie społecznym wynosił zaledwie 32%, zaś rolnictwo uczestniczyło aż w 68% Widać Z tego wyraźnie, że byliśmy krajem wybitnie rolniczym o bardzo niskim stopniu rozwoju przemysłu, który w dodatku, będąc w znacznym procencie „skolonizowany” kapitałami zagranicznymi, nie odznaczał się zmodernizowanym aparatem wytwórczym. Ten niedorozwój przemysłowy wywarł decydujący wpływ na inne gałęzie gospodarki narodowej, tak wiec i rolnictwo, ta główna wówczas podstawa życia gospodarczego, nie posiadając przemysłowych źródeł unowocześnienia technicznego, swym niskim poziomem wydajności i kultury przesądzało ostatecznie o niewysokiej przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełRataj">Obecnie po raz pierwszy w naszej historii gospodarczej zostało w całej pełni docenione znaczenie przemysłu jako tej gałęzi życia gospodarczego, która stanowi źródło modernizacji wszystkich pozostałych gałęzi wytwórczych i usługowych. Słusznie też mówi ustawa o planie odbudowy gospodarczej, że wzrastający udział przemysłu w ogólne i produkcji społeczne j stworzy podstawy do intensyfikacji produkcji rolnej, zatrudni rezerwy pracy na wsi, aż do całkowitej z czasem likwidacji przeludnienia rolniczego.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PosełRataj">Wyrazem tego zrozumienia decydującej funkcji, przemysłu w przemianie struktury naszej gospodarki narodowej jest pozycja przemysłu i górnictwa w poszczególnych latach planu odbudowy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PosełRataj">Jeszcze w 1946 r., a więc We wstępnym roku planu 3-letniego, na pierwszym miejscu znajdowały się nakłady inwestycyjne na komunikację, ale już w 1947 r. przemysł wysunął się na pierwsze miejsce, które zachowuje również i w roku bieżącym, gdyż udział inwestycji górnictwa i przemysłu sięga prawie 40% całej sumy planu.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PosełRataj">Porównując inwestycje poszczególnych gałęzi przemysłu w latach 1947 i 1948, dostrzeżemy pewną wyraźną konsekwencję w postaci równomiernego dotowania kilku najbardziej kluczowych gałęzi w stosunku do pozostałych przemysłów. Chodzi mianowicie o przemysł węglowy, energetyczny i hutniczy, które zarówno w roku ubiegłym, jak i w bieżącym, posiadają największe kwoty inwestycji. W roku 1947 stanowiły one ponad połowę, obecnie zaś blisko połowę wszystkich inwestycji przemysłowych. Zachowana również została kolejność wielkości kwot inwestycyjnych wspomnianych przemysłów, co świadczy o trafnej metodzie planowania inwestycji w całości przemysłu państwowego. Bowiem przemysły węglowy, energetyczny i hutniczy stanowią grupę przemysłów najbardziej podstawowych, od rozwoju których zależy postęp pozostałych przemysłów. Te dziedziny przemysłowe podstawowe warunkują sytuację produkcyjną dalszych przemysłów, które przez nie są wyposażane w zasadnicze surowce, półfabrykaty i materiały, służące do dalszej produkcji. Z kolei co do wysokości inwestycyj idą przemysły: metalowy i chemiczny.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#PosełRataj">Ta hierarchia, utrzymująca się od pierwszego roku planu 3-letniego, dowodzi słuszności założeń inwestycyjnych, przyjętych odnośnie organiczności rozwoju innych bardziej podstawowych. Zaniedbanie tego problemu zapłaciliśmy w przeszłości zacofaniem gospodarczym. Obrazuje to może najbardziej wyraźnie historia przemysłu hutniczego, jako kluczowego dla rozwiązania sprawy, wyposażenia technicznego wszystkich innych gałęzi wytwórczych: przemysłu, rolnictwa, komunikacji itd.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PosełRataj">Na odcinku hutnictwa najwyższy dotychczasowy poziom produkcji stali na ziemiach polskich miał miejsce jeszcze przed pierwsza wojną światową w r. 1913 wynosząc 1.600.000 ton. Przez całe 20 lat międzywojennych poziom ten nie został ani razu osiągnięty. polski przemysł hutniczy bowiem znajdował się w rękach koncernów związanych z zagranicą, których celem było osiągnięcie jak najwyższych możliwie zysków. Stąd też nie podejmowano poważniejszych inwestycji i w 1938 r. produkcja stali przypadająca na głowę ludności, wynosiła w Polsce zaledwie 41 kg co stawiało nas na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Dość powiedzieć, że ten poziom stanowił części przeciętnej produkcji Czechosłowacji, nie mówiąc o jeszcze bardziej zaawansowanych krajach Europy zachodniej. Bez stali nie można sobie wyobrazić produkcji maszyn, rozwoju komunikacji, budownictwa ani żadnej dziedziny życia gospodarczego. Toteż obecny program uprzemysłowienia kraju spowodował, że już w roku ubiegłym przekroczyliśmy przedwojenną produkcję stali kwotą ponad 1,5 miliona ton.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#PosełRataj">Takie przemysły jak węgłowy, energetyczny, hutniczy, metalowy stanowią grupę przemysłów, wytwarzającą zasadnicze dobra inwestycyjne, to jest służące do produkowania innych dóbr. Ich rozwój służy również ostatecznie celom spożycia, choć nie bezpośrednio, a więc służy wykonaniu zadania planu podniesienia stopy życiowej ludności, gdyż wyposaża inne przemysły, charakteru przeważnie lub wyłącznie konsumpcyjnego, które - jak przemysł włókienniczy, skórzany, przemysły żywnościowe, monopole — zaspokajają bezpośrednio masowe potrzeby ludności.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#PosełRataj">Spośród kilkunastu gałęzi przemysłu państwowego inwestycje takiego przemysłu o charakterze konsumpcyjnym, jak włókienniczy, stoją na szóstym miejscu w ogóle tuż za przemysłem hutniczym metalowym i chemicznym. Jest to wyraz troski planu o zaspokojenie bezpośrednich potrzeb konsumpcyjnych społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#PosełRataj">Jest bardzo dodatnim zjawiskiem, że o ile w pierwszym okresie planu odbudowy gospodarczej nakłady inwestycyjne przemysłu. zawierały przeważnie prace o charakterze remontowo-renowacyjnym, to obecnie wchodzimy zdecydowanie w okres coraz bardziej postępującej modernizacji przemysłu, wskutek podejmowania nowych inwestycji, które w planie zajmują bardzo poczesne miejsce. Obok odbudowy przemysłu odbywa się równocześnie jego przebudowa, a nawet rozbudowa, co przynosi udoskonalenie techniczne i unowocześnienie aparatu wytwórczego przemysłu. W ten sposób już obecnie plan odbudowy gospodarczej przybliża moment całkowitej przemiany strukturalnej naszego przemysłu na nowoczesny aparat wytwórczy; przyniesie to oczywiście podniesienie wydajności, potanienie produkcji i większe wyniki produkcyjne.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#PosełRataj">O ewolucji procesu modernizacji przemysłu świadczy fakt, że gdy jeszcze w r. 1946 nowe inwestycje wynosiły zaledwie około 7% całości inwestycji, to obecnie stanowią one dużo ponad 30%, w niektórych gałęziach przemysłu dokonuje się nawet 50% nowych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#PosełRataj">Wielkie nowe przedsięwzięcia inwestycyjne widzimy w każdej prawie gałęzi przemysłu. Dość wymienić niektóre z takich dziedzin wytwórczych, które kładą podwaliny pod przyszłą zasadniczą rozbudowę produkcji, opartej na modernistycznym aparacie produkcyjnym. Do takich należą: wielkie nowe kopalnie węgla, „Gigant”, „Wesoła”, „Ziemowit”, które pozwolą na podniesienie wydobycia węgla o dwadzieścia kilka milionów ton, a więc więcej niż o jedną trzecią obecnego wydobycia; prowadzi się wielkie nowe inwestycje około budowy ogromnej fabryki benzyny syntetycznej w Dworach koło Oświęcimia, buduje się fabryki samochodów ciężarowych, które będą produkować 10.000 samochodów rocznie, a więc więcej niż wynosił ogólny stan samochodów ciężarowych w Polsce przed wojną; dalej fabryka łożysk kulkowych w Kraśniku, co będzie pionierską produkcją w dziedzinie, w której byliśmy całkowicie zdani na import z zagranicy; wielkie na skalę europejską zakłady chemiczne „Rokita” dla produkcji gazu ziemnego, parafiny, oleju, itp., następnie duże, nowe inwestycje w fabrykach nawozów sztucznych oraz znaczne nakłady na wiercenia poszukiwawcze złóż naftowych, soli potasowych itd. Te i wiele innych inwestycji nowych stwarzają już dzisiaj szersze podstawy dla rozbudowy już istniejących względnie zupełnie nowych gałęzi przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#PosełRataj">Jeśli przyjrzymy się cyfrom ogólnej wartości produkcji przemysłów państwowych podległych Ministerstwu Przemysłu i Handlu z wykonania planu za 1947 rok oraz cyfrom zaplanowanej produkcji na 1948 r., to zobaczymy, że plan przewiduje dość równomierny wzrost o z górą 23% zarówno produkcji przemysłów ciężkich jak i lekkich, a więc produkcji dóbr wytwórczych i produkcji dóbr konsumpcyjnych. To oznacza, że praktycznie istniałaby przewaga dóbr konsumpcyjnych nad dobrami produkcyjnymi. Tymczasem przy rosnącej ciągle produkcji warunki tego rozwoju wymagają, aby wytwórczość dóbr inwestycyjnych czyli produkcyjnych rozwijała się szybciej niż wytwórczość dóbr konsumpcyjnych, czyli bezpośrednie go spożycia; np. dla przyszłego zwiększenia wyrobów skórzanych, tekstylnych itp. należy przedtem wyprodukować znaczną ilość maszyn i urządzeń, czyli rozszerzyć produkcję odpowiednich gałęzi przemysłu metalowego, a dla nich znów wytworzyć poprzednio więcej żelaza, stali i węgla. Jest więc jasne, że trzeba szybciej rozwijać produkcję dóbr wytwórczych, czyli środków produkcji.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#PosełRataj">Zaplanowanie więc jednakowego prawie tempa przyrostu na rok 1948 dla produkcji włókienniczej, spożywczej itp. oraz z drugiej strony dla produkcji hutniczej i metalowej potwierdza tylko realizacje idei przewodniej planu 3-letniego, planu inwestycji, celem którego jest zwiększenie konsumcji podstawowych artykułów codziennego, powszechnego użytku i podniesienie stopy życiowej powyżej stanu przedwojennego. Tu leży wytłumaczenie szczególnie szybkiego tempa wzrostu w 1948 r. produkcji przemysłów lekkich — konsumpcyjnych, wytwarzających: tkaniny, artykuły żywnościowe itp.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#PosełRataj">Osiągnięcia produkcyjne przemysłu w roku ubiegłym przekroczyły przeważnie nakreślone plany; w niektórych gałęziach produkcji, jak np. w wydobyciu węgla, w produkcji stali, w produkcji energii elektrycznej, cukru itd., przekroczyliśmy cyfry przedwojenne. Oczywiście jest rzeczą jasną, że produkcja przedwojenna nie jest i nie może być dla nas granicą rozwoju jakiejkolwiek gałęzi przemysłowej. Zarówno nowy, w nowym ustroju stosunek do pracy jak też konieczność podwyższenia stopy życiowej w spożyciu dóbr gospodarczych i kulturalnych szerokich mas pracujących stawia zadania i określa kierunek rozwojowy przemysłu w Polsce, który aby mógł te zadania spełnić, musi być przemysłem zmodernizowanym i odpowiednio rozbudowanym. Tempo tego rozwoju — to główny warunek materialno-techniczny zmodernizowania rolnictwa, unowocześnienia wszelkich dziedzin, usług materialnych i kulturalno-społecznych, to jedyny sposób skrócenia drogi postępu odrodzonego Państwa ludowego, to zarazem jeden z głównych warunków naszej suwerenności gospodarczej i politycznej.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#PosełRataj">Dlatego należy wyrazić przekonanie, że zapoczątkowany w planie odbudowy gospodarczej problem rozbudowy przemysłu i unowocześnienia całości jego aparatu wytwórczego będzie uwzględniony na miarę właściwą w następnym narodowym planie gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#PosełRataj">Produkcja przemysłowa stanowi jak gdyby uzbrojenie w najlepsze narzędzia i ośrodki wszystkich dziedzin działania. Jest to stworzenie warunków materialnych zarówno dla produkcji w różnych gałęziach gospodarczych jak i we wszystkich akcjach społeczno-kulturalnych, w których cierpimy na wielkie zaległości. Wszelkie problemy społeczno-kulturalne, wszelkie programy społeczno-państwowe skazane są na niemożność realizacji, skoro nie zostaną wyposażone w środki działania materiałowego. I tu widać wielką rolę tempa rozbudowy tego przemysłu, jakie obserwujemy w planie odbudowy gospodarczej i w planie szczegółowym na 1948 r.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#PosełRataj">Całe nasze wiekowe zacofanie w rolnictwie, w tej gałęzi gospodarczej, która dotąd stanowi główną podstawę naszego dochodu społecznego, będzie usunięte i będzie zlikwidowane przez wzrastający strumień dóbr przemysłowych, płynących na wieś.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#PosełRataj">Należy wierzyć, że ten program rozbudowy przemysłu pozwoli spełnić te wszystkie zadania, jakie są związane z rozwojem życia gospodarczego i kulturalnego naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#PosełRataj">Stronnictwo Ludowe, doceniając znaczenie rozbudowy przemysłu, rozumiejąc celowy rozkład inwestycji, który obserwujemy od początku planu odbudowy gospodarczej, wyraża całkowite uznanie poczynaniom inwestycyjnym Państwa i popiera plan inwestycyjny na 1948 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Szlęzak,</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełSzlęzak">Wysoka Izbo! Zabierając głos w imieniu klubu poselskiego Stronnictwa Demokratycznego celem przedstawienia naszego stanowiska wobec ustawy o planie inwestycyjnym na 1948 r. Chciałbym przede wszystkim podkreślić, iż obecnie już całe społeczeństwo jest dostatecznie świadome, że gospodarka planowa stanowi jedną z podstawowych cech naszego ustroju.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełSzlęzak">Plan inwestycyjny, jako zasadniczy filar naszego planu odbudowy gospodarczej, jest nie tylko wizją naszych perspektyw gospodarczych, ale również odzwierciedleniem efektów naszego dorobku gospodarczego na przestrzeni ostatnich dwu lat. O efektach tych świadczy między innymi jego wielkość.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PosełSzlęzak">Rozszerzenie robót inwestycyjnych w 1948 r. ponad wzrost, wynikający ze zwyżki kosztów inwestycyjnych, opiera się na sytuacji gospodarczej 1947 r., a zwłaszcza jego drugiego półrocza, sytuacji, wykazującej wszelkie cechy stabilizacji ekonomicznej, a w pierwszym rzędzie finansowej. Z drugiej strony następuje systematyczny wzrost stopy życiowej w Polsce.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PosełSzlęzak">Zwiększenie konsumpcji i realna zwyżka płac, osiągająca na przestrzeni zeszłego roku 14%, była możliwa tylko na skutek wzrostu produkcji przemysłowej i rolnej.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PosełSzlęzak">Wzrost ten nie byłby do pomyślenia, gdybyśmy w latach poprzednich, a szczególnie w 1947 r., nie włożyli odpowiednich sum w inwestycje w naszym gospodarstwie narodowym. Inwestycje zeszłych lat, dokonane przy naszym wzmożonym wysiłku bez. Uzależniającej pomocy obcej, umożliwiły szybki rozwój własnych sił produkcyjnych, co jest nieodzownym warunkiem utrzymania w dalszym ciągu suwerenności gospodarczej, a co za tym idzie i politycznej.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PosełSzlęzak">Już w tej chwili — można powiedzieć — namacalnie da się określić korzyści, wynikające z odrzucenia przez nas tzw. planu Marshalla, Nasza stabilizacja gospodarcza i postęp poziomu życia są rażącym kontrastem tego, co dzieje się we Francji i Włoszech, krajach, które zmuszone odrzucić gospodarkę planową, doświadczają na swojej skórze dobrodziejstwa tego t. zw. planu.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PosełSzlęzak">Ta zależność gospodarcza zabija ich siły produkcyjne, co objawia się w postaci wzrostu cen, bezrobocia, inflacji i ogólnego spadku stopy życiowej. Z logiczną konsekwencją ta depresja pogłębia zależność gospodarczą tych państw.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PosełSzlęzak">Uważamy nasz państwowy plan inwestycyjny za bliski optymalnego. Z jednej strony jest on ustalony na podstawie właściwego dla naszego etapu rozwoju gospodarczego podziału dochodu społecznego na część inwestowaną i konsumowaną w ten sposób, że wysiłek materiałowy i finansowy pozostaje w dopuszczalnych rozmiarach, z drugiej strony przewidywany rozkład prac inwestycyjnych pomiędzy główne działy gospodarki narodowej odpowiada zasadzie produkcyjności inwestycji jak taż i zasadzie ich efektywności.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PosełSzlęzak">Cechą charakterystyczną obecnego planu jest daleko większe zharmonizowanie niż w latach poprzednich elementów finansowego, materiałowego i ludzkiego, chociaż o pełnej harmonii nie może być mowy przy strukturze planu w tej chwili niekompletnej i zbyt jednosektorowej.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PosełSzlęzak">W 1948 r. w przeciwieństwie do 1947 r. odbudowy nie ogranicza już, po ustaleniu społecznego funduszu oszczędnościowego, element finansowy, lecz tamę graniczną kładą tutaj materiały z tym, że w skupiskach rejonowych Szczecina, Śląska i Warszawy czynnikiem decydującym o wielkości planu staje się człowiek.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#PosełSzlęzak">Plan aktywizacji Szczecina i Pomorza Zachodniego, jako słuszny i konieczny, w dalszej przyszłości nie powinien pomniejszać możliwości rozwojowych wybrzeża centralnego.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#PosełSzlęzak">Uznając zasadniczy rozkład nakładów inwestycyjnych na rok 1948 za słuszny zdajemy sobie sprawę, że inwestycje na człowieka, obejmujące oświatę, kulturę, zdrowie, pracę i opiekę społeczną, stanowiące tak w tym, jak i w zeszłym, roku 7,8% nakładu, nie mogą jeszcze w pełni zapewnić wykonania zadań, postawionych przez narodowy plan odbudowy w tych dziedzinach, a między innymi nie mogą stworzyć właściwych warunków dla przyrostu naturalnego, produktywizacji osób korzystających z opieki społecznej walki z chorobami społecznymi, jak też i odpowiedniego rozwoju usług oświatowych i kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#PosełSzlęzak">Dlatego też, biorąc pod uwagę, że inwestycje na człowieka w 1947 r. były najsłabszym punktem wykonania planu, bo w aspekcie finansowym spodziewamy się najwyżej wykonania w 90%, a w rzeczowym osiągnąć może ono 80%, i chcąc uniknąć niebezpieczeństwa niewykonania na tym odcinku planu odbudowy gospodarczej w trzechleciu, należy dołożyć wszelkich starań, aby z jednej strony zaplanowane inwestycje w tej dziedzinie w roku 1948 zostały w pełni wykonane — z drugiej przewidziany nakład w roku 1949 w tych działach musi pokryć uprzedni niedobór.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#PosełSzlęzak">Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze zamierzenia inwestycyjne w 1948 r. dla swojego zrealizowania wymagają:</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#PosełSzlęzak">1) pełnej stabilizacji zarówno politycznej jak i ekonomicznej,</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#PosełSzlęzak">2) ściślejszego związania z planem całego społeczeństwa przez rozszerzenie zakresu bazy planu, tzn. objęcie planem coraz dalszych grup społecznych a zwłaszcza sektora prywatnego,</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#PosełSzlęzak">3) racjonalnego zużycia środków zarówno finansowych jak. i materiałowych,</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#PosełSzlęzak">4) wielkiego wzmożenia wysiłku świata pracy. Niektóre z tych podstawowych warunków, jak stabilizacja polityczna a częściowo ekonomiczna, już zaistniały, inne muszą być w tym roku zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#PosełSzlęzak">Twierdzimy również, że na zwiększenie realności wykonania naszych inwestycji wpłyną następujące czynniki. W sferze finansowej trzeba stwierdzić, iż pokrycie inwestycji prawie wyłącznie, bo w 88,54%, środkami krajowymi daje zwiększone w stosunku do roku ubiegłego gwarancje wykonania. Mamy też wrażenie, że aparat uruchamiania kredytów będzie w tym roku elastyczniej działał niż w zeszłym, kiedy to spóźnione ich upłynnianie było jednym z finansowych niedomagań inwestowania. Na polepszenie tego stanu wpłynie i to też, co z zadowoleniem podkreślamy, że udział kredytów bankowych w finansowaniu planu inwestycji na 1948 r. maleje na rzecz pozycji wygospodarowanych przez samych inwestorów i nieoprocentowanych dotacji skarbowych.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#PosełSzlęzak">Dalej musimy stwierdzić, że znaczny wysiłek inwestycyjny, bo wynoszący 20,4% dochodu narodowego mógłby być wybitnie podparty — i to głównie w dziedzinie materiałowej — przez należne nam a wstrzymane reparacje, zwłaszcza że wysiłek inwestycyjny musi nadrobić to właśnie, co z majątku narodowego straciliśmy podczas wojny.</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#PosełSzlęzak">W zestawieniu tym mocniej zaznacza się rola ostatniej umowy gospodarczej ze Związkiem Radzieckim. Umowa tą mimo, iż w dziedzinie inwestycji w pełni zacznie działać w 1949 r., już obecnie przez dostawę 200.000 ton zboża, łącznie z poprzednią jesienną ratą 300.000 całkowicie wyrównuje bilans zbożowy i zapewnia stabilizację do nowych zbiorów.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#PosełSzlęzak">Gdybyśmy nie otrzymali zboża na podstawie tej kredytowej transakcji, musielibyśmy nasz niedobór pokryć importem dewizowym, który musiałby i mógłby nastąpić tylko przez ograniczenie importu deficytowych dóbr inwestycyjnych, a przez to obniżyłby limit inwestowania, tzn. realność zakreślonego w przedstawionych granicach planu.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#PosełSzlęzak">Zastanawiając się nad zwiększeniem realności wykonania planu pod kątem widzenia czynnika ludzkiego, musimy zwrócić uwagę na fakt, że w 1948 r. planujemy zwiększenie produkcji w podstawowych przemysłach o 27%, gdy tymczasem zwiększenie bazy zatrudnienia przewidujemy tylko w 13%, stąd jasnym jest, że dla wykonania planu konieczne jest zwiększenie wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#PosełSzlęzak">Również ustawa o „Służbie Polsce” powinna być odpowiednio wyzyskana do planowego i elastycznego dysponowania czynnikiem ludzkim, zwłaszcza w rejonach o zwiększonym nagle natężeniu odbudowy, jak np. Szczecin. Oczywiście wykorzystanie tego elementu winno być brane pod uwagę głównie dla robót, wymagających dużych ilości sił mniej wykwalifikowanych, jak np. roboty ziemne i wodne w zakresie dróg komunikacyjnych i zabezpieczeń przed powodzią.</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#PosełSzlęzak">Z punktu widzenia czynnika organizacyjnego wykonalność planu będzie zależała też od jego kompletności, od objęcia planem całokształtu życia, a to dla uniknięcia niespodzianek ze strony czynników nieprzewidzianych i dla zagwarantowania harmonijnej współpracy wszystkich trzech sektorów. Na tym tle nie zadowala nas zwiększenie zakresu planu, którego inwestycje w roku bieżącym objęły 70% wszystkich. spodziewanych inwestycji w porównaniu z 65% roku zeszłego. Zwyżka ta pochodzi ze zwiększenia inwestycji sektora państwowego, objętych obecnie prawie w 100% planem. Tymczasem plan inwestycyjny objął tylko część inwestycji samorządu terytorialnego. Również sektor prywatny, będąc w orbicie tych samych praw socjalnych i ekonomicznych, co inne sektory, pozostał w zasadzie poza planem. Nie mówię tutaj o zjawiskach pozarynkowych, zwłaszcza wsi. których nie da się ująć planem. Wydaje się koniecznym ujęcie i tego sektora w bardziej stabilizowane formy planów dla skierowania jego wysiłków w odpowiednim kierunku dla maksymalnego wykorzystania go dla Polski ludowej. Planowanie takie nie będzie traktowane przez uczciwą część tego sektora jako ograniczenie swobody, a raczej planowanie długofalowe będzie gwarancją rozwoju tego sektora.</u>
<u xml:id="u-10.25" who="#PosełSzlęzak">Ta niezależność i płynność może stwarzać pole dla dogodnej działalności tej części sektora prywatnego, która żyje poza prawem. Dla uniknięcia tej dysproporcji należałoby uczynić już pierwsze kroki przez:</u>
<u xml:id="u-10.26" who="#PosełSzlęzak">1) Udostępnienie kredytowania sektorowi prywatnemu w ramach właściwych potrzeb w instytucjach kredytowych do tego celu przeznaczonych. Dostarczenie zwiększonych kredytów wprowadzi sektor prywatny na tory legalnego kredytowania, a zasoby kredytu pokątnego wyprowadzi na światło dzienne.</u>
<u xml:id="u-10.27" who="#PosełSzlęzak">2) Uruchomienie poprzez dzierżawę lub sprzedaż Wszystkich nieczynnych zakładów przemysłowych, których prowadzenia Państwo się nie podejmuje, a których uruchomienie z punktu widzenia gospodarki naszej jest celowe, zwłaszcza tych zakładów, które mają wykazać się zdolnością produkcji na eksport. Potrzeba ta wynika też z braku form średniej wytwórczości, której współpraca jest potrzebna dla przemysłu państwowego.</u>
<u xml:id="u-10.28" who="#PosełSzlęzak">3) Popieranie wzrostu produkcji eksportowej przemysłu prywatnego i rzemiosła, np. artystycznego, które może dać nam dewizy, potrzebne dla importu deficytowych materiałów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-10.29" who="#PosełSzlęzak">Trzeba zwrócić uwagę na to, że w planie inwestycyjnym na rok bieżący, gdzie budownictwo mieszkaniowe odgrywa tak poważną rolę, bo zajmuje 10,2% planu i chce podołać wielkiemu zadaniu dostarczenia mieszkań zwiększonej sile roboczej przemysłu, pominięte zostały możliwości, jakie kryje za sobą w tej dziedzinie sektor prywatny a nawet spółdzielczy.</u>
<u xml:id="u-10.30" who="#PosełSzlęzak">Należy zorganizować obok budownictwa pracowniczego, przewidywanego w planie, budownictwo typu własnościowego, a to zarówno w zakresie budownictwa indywidualnego, jak też spółdzielni budowlano-mieszkaniowych. Dostarczyć to może znacznej przestrzeni mieszkalnej przy daleko mniejszym wysiłku finansowym Państwa.</u>
<u xml:id="u-10.31" who="#PosełSzlęzak">Dla realizacji szeroko pojętego budownictwa mieszkaniowego, własnościowego są potrzebne trzy czynniki: finansowy, techniczno-budowlany i organizacyjny.</u>
<u xml:id="u-10.32" who="#PosełSzlęzak">Finansowy za wstępne oparcie musiałby mieć odpowiednio przystosowane i uruchamiane kredyty bankowe, Kredyty te mogłyby być oparte na funduszu mieszkaniowym, w którego skład wejść powinna odpowiednia część ustawowo uregulowanego komornego. Kredyty podejmowane mogłyby być zabezpieczone obowiązkowym ubezpieczeniem na życie kredytobiorców, W omawianym też celu powinna być wyzyskana ta część sum Społecznego Funduszu Oszczędnościowego, która pozostanie po pokryciu przeznaczonego sfinansowania państwowego planu inwestycyjnego — bądź to drogą przelania na fundusz mieszkaniowy, bądź to drogą indywidualnych zwolnień.</u>
<u xml:id="u-10.33" who="#PosełSzlęzak">Środki te mogłyby spowodować wszczęcie większej akcji budownictwa mieszkaniowego własnościowego i pociągnąć dalsze pokaźne, niewyzyskane kapitały prywatne. W ten sposób stałyby się elementem sterowania gospodarką prywatną w kierunku przewidzianym przez państwowy plan gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-10.34" who="#PosełSzlęzak">Wspomniana akcja mogłaby dotyczyć budownictwa nowego jak też odbudowy i znalazłaby właściwy odzew zwłaszcza wśród wolnych zawodów i rzemieślników.</u>
<u xml:id="u-10.35" who="#PosełSzlęzak">Dla usprawnienia wysiłku inwestycyjnego i poczynienia większych oszczędności konieczne wydają się dalsze reformy organizacyjne.</u>
<u xml:id="u-10.36" who="#PosełSzlęzak">Wysuwa się tutaj zagadnienie racjonalnej i planowej gospodarki wodnej w Polsce. Inwestycje w tej dziedzinie, z natury rzeczy posiadające cechy nie szybkiej efektywności, z bólem przesuwamy na okres późniejszy, chociaż nie wolno nam zapominać, że są to zagadnienia wymagające pod względem technicznym nieskracalnych terminów wykonania, a więc wcześniejszego rozpoczęcia robót.</u>
<u xml:id="u-10.37" who="#PosełSzlęzak">Zmiany organizacyjne w dziedzinie gospodarki wodnej mogą nam przynieść już dzisiaj znaczne oszczędności, a poza tym, bez przeprowadzenia ich nie może być mowy w przyszłości o planowej gospodarce wodnej.</u>
<u xml:id="u-10.38" who="#PosełSzlęzak">Katastrofa powodzi niszczy prawie co rok olbrzymi majątek narodowy. W tej dziedzinie muszą już obecnie być poczynione kroki zabezpieczające. Droga w tym kierunku prowadzi przez budowę zbiorników retencyjnych. Zwracaliśmy już na komisji uwagę, że sumy przeznaczone na ten cel — porównawczo stanowiące ca 5% strat powodziowych w jednym tylko roku 1947 — są bardzo nikłe. Wyzyskanie zasobów energii wodnej jest u nas znikome, bo wynosi zaledwie 2,7%.</u>
<u xml:id="u-10.39" who="#PosełSzlęzak">Nie uspławnione rzeki nie pozwalają na tani transport, co daje milionowe straty w gospodarce państwowej. Słabo rozwinięte melioracje nie pozwalają odpowiednio rozwinąć się gospodarce rolnej i leśnej, Zaopatrzenia miast w wodę i urządzenia kanalizacyjne wymagają też znacznej poprawy. Jaskrawym przykładem tego jest Łódź.</u>
<u xml:id="u-10.40" who="#PosełSzlęzak">Do roku 1939 administracja spraw wodnych podlegała w Polsce kompetencji siedmiu ministerstw, rezultatem tego rozproszkowania było to. że w ciągu 20-letniego okresu międzywojennego zostaliśmy w sprawach gospodarki wodnej i budownictwa wodnego daleko zdystansowani przez inne państwa. I teraz nie mamy jeszcze zunifikowanej gospodarki wodnej. Brak dotychczas organu, który byłby powołany do kierowania tą gospodarką jako całością. W chwili obecnej wyzyskanie sił wodnych należy do Ministerstwa Przemysłu, melioracje leśne do Ministerstwa Leśnictwa, technika sanitarna do Ministerstwa Administracji, melioracje wodne i obwałowywanie — do Ministerstwa Rolnictwa, Zarząd Dróg Wodnych i budowa Zbiorników — do Ministerstwa Komunikacji.</u>
<u xml:id="u-10.41" who="#PosełSzlęzak">Dlatego, aby nie powtarzać błędów przeszłości, uważamy za jeden z podstawowych czynników w kierunku racjonalnego i planowego wykorzystania bogactw naturalnych naszych wód — stworzenie jednolitej i celowej administracji w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-10.42" who="#PosełSzlęzak">W roku bieżącym położony został większy nacisk na problem zahamowania dekapitalizacji. Obserwuje się to też w dziedzinie odbudowy dróg bitych — na razie dróg pierwszej klasy — gdzie zostały przełamane procesy dekapitalizacji. Gdy stać nas tutaj na wysiłek na odcinku odbudowy, nie wolno nam zapominać o koniecznym wysiłku organizacyjnym w dziedzinie transportu i motoryzacji.</u>
<u xml:id="u-10.43" who="#PosełSzlęzak">Rozwój dróg kołowych i motoryzacji jest od siebie wzajemnie zależny i nierozłączny.</u>
<u xml:id="u-10.44" who="#PosełSzlęzak">W dziedzinie motoryzacji: 1) należy skoncentrować prace motoryzacyjne przez stworzenie ośrodka planowania i dyspozycji, wywierającego wpływ na całokształt zagadnień motoryzacyjnych: 2) należy zharmonizować import z produkcją przez sprowadzenie z zagranicy tych typów wozów, do wytwarzania których się przygotowujemy i które będziemy mogli w ten sposób stopniowo zaopatrywać w części zamienne, nie narażając głównego planu produkcji: 3) należy zwiększyć potencjał prywatnego i spółdzielczego pomocniczego przemysłu motoryzacyjnego.</u>
<u xml:id="u-10.45" who="#PosełSzlęzak">W zakresie usprawnienia zagadnienia transportu należy dążyć do rozpracowania w najszybszym czasie przez Główny Urząd Planowania Przestrzennego krajowej sieci dróg komunikacyjnych, związanej z. głównymi szlakami tranzytu Europy środkowej, uwzględniając pełną komplementarność transportu kolejowego, drogowego i wodnego.</u>
<u xml:id="u-10.46" who="#PosełSzlęzak">CUP i Ministerstwo Komunikacji powinny opracować program praktycznej realizacji tego układu drogą przydziału odnośnych kredytów inwestycyjnych w okresie lat najbliższych. Gospodarka uspołeczniona stwarza inne, bardziej szerokie możliwości rozwiązywania zagadnień ekonomicznych niż gospodarka kapitalistyczna. Dopiero w gospodarce uspołecznionej zaniedbania transportowo-komunikacyjne naszego kraju mogą być usunięte, a najważniejsze problemy w tej dziedzinie rozwiązane.</u>
<u xml:id="u-10.47" who="#PosełSzlęzak">Transport w gospodarce uspołecznionej nie ma być zyskownym przemysłem, a nabierając charakteru służby gospodarczej, powinien stać się przedmiotem zainteresowania całego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-10.48" who="#PosełSzlęzak">Tyle na temat przykładowych możliwości zwiększenia realności planu.</u>
<u xml:id="u-10.49" who="#PosełSzlęzak">Ogólna ocena planu, jego rozmach w naszych warunkach, unaoczniają nam, że w rozwoju ekonomicznym idziemy prędzej, niż przewidywaliśmy, gdyśmy przed dwoma laty tworzyli narodowy plan gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-10.50" who="#PosełSzlęzak">Plan inwestycyjny 1948 r. musi stać się dynamicznym elementem życia gospodarczego, mobilizującym całe społeczeństwo do coraz większego i zgodnego współdziałania w dalszej odbudowie kraju.</u>
<u xml:id="u-10.51" who="#PosełSzlęzak">W kompleksie zagadnień polityki na płaszczyźnie międzynarodowej musimy zdawać sobie sprawę, że obecny okres poprzedzający odbudowę Niemiec powinniśmy maksymalnie wykorzystać dla wzmocnienia sił gospodarczych Polski.</u>
<u xml:id="u-10.52" who="#PosełSzlęzak">Dla tego celu klub nasz deklaruje zmobilizowanie wszystkich swoich sił.</u>
<u xml:id="u-10.53" who="#PosełSzlęzak">Wyrażając przekonanie, że Rząd dołoży starań, aby zrealizować w możliwie szerokim zakresie wymienione postulaty, korzystając w razie potrzeby z przysługujących mu uprawnień o virement, klub Stronnictwa Demokratycznego głosować będzie za projektem ustawy w brzmieniu przyjętym przez komisję.</u>
<u xml:id="u-10.54" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Gesing.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełGesing">Wysoka Izbo! Mówiąc o planie inwestycyjnym na 1948 r. należy na samym wstępie stwierdzić, że plan ten jest realnym wyrazem tych wszystkich procesów odbudowy jakie zachodzą w naszej gospodarce planowej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełGesing">W porównaniu z pierwszym rokiem narodowego planu gospodarczego, czyli w porównaniu do planu inwestycyjnego na 1947 r., dziś już nie mówimy o poszczególnych zakładach pracy, gdyż inwestujemy całe wielkie rejony, kładąc główny nacisk inwestycyjny na Warszawę, na rejon Szczecina i Górny Śląsk. Jest to słuszne stanowisko, gdyż Warszawa musi być wielkim węzłem komunikacyjnym i ośrodkiem przemysłowym, zaś inwestycje włożone w Górny Śląsk będą niewątpliwie katalizatorem uprzemysłowienia i ożywienia gospodarczego całego kraju. Zwłaszcza Odra z portem szczecińskim odegra role wielkiego ogniska siły gospodarczej, służącej nie tylko Polsce, ale i krajom położonym na wielkim szlaku Skandynawia–Czechosłowacja–Bałkany.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PosełGesing">Toteż plan inwestycyjny na 1948 r. jest planem rozbudowy. Jego cechą wysoce charakterystyczną jest wyraźne pierwszeństwo nakładów na inwestycje produkcyjne. Omawiany plan inwestycyjny obejmuje w znacznie szerszym zakresie nowe inwestycje we wszystkich sektorach gospodarstwa narodowego. Ustawa inwestycyjna na 1948 r. przewiduje włączenie do planu inwestycyj samorządu, instytucji o charakterze publiczno-prawnym inwestycyj spółdzielczości, jak również w planie tym w znacznie większym stopniu niż w roku ubiegłym znalazły uwzględnienie inwestycje prywatne.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PosełGesing">Rozpatrywany plan jest w całej swej charakterystyce planem wielkim. Analizując go ma się głębokie przeświadczenie, że do planu istotnie zostały włączone inwestycje optymalne w naszych warunkach gospodarczych i że w sposób najbardziej właściwy ustalony został kierunek podejmowanych nakładów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PosełGesing">Toteż plan inwestycyjny na 1948 r. jest głównym torem uprzemysłowienia i rozbudowy struktury gospodarczej kraju.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PosełGesing">Dla nas nie ulega najmniejszej wątpliwości, że możliwości realizacji planu trzyletniego będą znacznie szersze i znacznie większe aniżeli w roku ubiegłym, nie bacząc na to, że trzeba liczyć się z dalszymi trudnościami, że trzeba wyraźnie powiedzieć. iż ogromne znaczenie w realizacji planu odegra jeszcze walka o mobilizację rezerw wewnętrznych kraju i troska o sprawiedliwy podział dochodu społecznego.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#PosełGesing">Nie ulega również najmniejszej wątpliwości, że warunkiem realizacji planu jest stanowcze i dalsze prowadzenie zapoczątkowanej polityki Państwa ludowego w dziedzinie finansów, oszczędności, podnoszenia rentowności przedsiębiorstw, jakości ich produkcji i zwiększenia wydajności pracy. Zgadzamy się również wszyscy, że plan musi być wykonany, a wykonany być może tylko w oparciu o siły kraju.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#PosełGesing">Rozumiemy dobrze, że rolnictwo nie jest jeszcze najmocniejszym ogniwem w odbudowie naszego życia gospodarczego, a to dlatego, że odbudowa produkcji jego wymaga długiego czasu i jest uzależniona od warunków meteorologicznych, których człowiek na razie zmienić nie może. W tym jednak miejscu chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby na ogrom inwestycji przeprowadzanych na wsi we własnym zakresie rolnika, czy to w budownictwie mieszkaniowym, czy w podniesieniu pogłowia zwierząt gospodarskich. czy w każdej innej gospodarczej dziedzinie życia wiejskiego. Trudno jest ustalić jakąś cyfrę, sądzę jednak na podstawie znajomości wsi, że inwestycje te na pozór skromne, nie rzucające się w oczy, sięgają co najmniej 60 miliardów złotych. Niemniej jednak zgadzamy się wszyscy na hierarchie nakładów w ogólnym planie gospodarki narodowej, a również i na to, że podniesienie rolnictwa wzwyż zależy w dużej mierze od czynnika społecznego, czyli od człowieka i że wieś będzie musiała wykrzesać z siebie jeszcze większy wysiłek. Na tym odcinku zadaniem naszym i całego elementu przodowniczego na wsi jest jak najskuteczniej czynnik społeczny na wsi pobudzić do akcji współzawodnictwa — jednego z motorów podniesienia produkcji.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#PosełGesing">Plan inwestycyjny na 1948 r. musi być wykonany i zostanie wykonany, gdyż jest to nakazem warunków, w jakich żyjemy, jest to nakazem dobrze zrozumianego interesu Polski ludowej. Ustalamy bowiem plan w chwili, gdy mocarstwa imperialistyczne chcą narzucić plan Marshalla, plan, którego zadaniem jest nie odbudowa państw zniszczonych przez agresora niemieckiego, lecz przede wszystkim odbudowa Niemiec, z których imperializm amerykański chce utworzyć na wszelki wypadek awangardę ofensywną bloku zachodniego, Międzynarodowe siły imperialistyczne, nie mogąc ani złamać, ani nakłonić do swych celów państw demokracji ludowych, chcą podzielić Europę na wschód i zachód wbrew interesom międzynarodowego świata pracy. Linia podziału, jaka się zarysowuje, jest wysoce znamienna. Z jednej strony występują młode, prężne narody słowiańskie, z drugiej — narody stare, których kulminacyjny punkt rozkwitu minął już bezpowrotnie. Z jednej strony występują państwa hołdujące sprawiedliwości społecznej, z drugiej — państwa tkwiące jeszcze głęboko w ustroju gospodarki kapitalistycznej. Z jednej strony występują państwa młode, lecz biedne, państwa niedoinwestowane, państwa miłujące pokój, z drugiej widzimy państwa stare, bogate, o gospodarce wysoko przeinwestowanej, państwa, u których wojna częstokroć jest głównym atutem ich polityki.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#PosełGesing">Polska i zaprzyjaźnione z nią demokratyczne narody nie chcą podziału świata na bloki. Nie chcemy hodować zarzewia nowej wojny, nie chcemy, by niszczono narody, gdzie ofiarą pada świat pracy. Głęboko wierzymy, że przy wzajemnym poszanowaniu się, przy zastosowaniu uczciwych, rzetelnych metod, da się nawiązać współpracę bez względu na system gospodarczy partnera. Na pokoju zyska cała ludzkość na wojnie zyskuje grupka rekinów kapitalistów.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#PosełGesing">My jesteśmy biedni, straszliwie zrujnowani wojną tak biologicznie jak i ekonomicznie, cały wysiłek wkładany w odbudowę kraju wbrew wszystkim zawodom, jakie nas spotkały ze strony państw bogatych, które nam przyrzekły oficjalnie pomoc a cofnęły ją że względów czysto politycznych. Mam na myśli w pierwszym rzędzie tzw. pomoc pounrrowską.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#PosełGesing">Wiemy dobrze, że koła wrogie Polsce ludowej były pewne, że pod naporem wielkich trudności gospodarczych załamią się nasze plany odbudowy, że będziemy zmuszeni prosić o pomoc płacąc za nią nawet suwerennością polityczną. Wykrzesaliśmy ogrom sił twórczych i dowiedliśmy, że pracować dobrze umiemy. Pracujemy dla siebie, ale budując naszą potęgę gospodarczą wnosimy nasz wkład do puli ogólnego rozwoju gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#PosełGesing">Potrzebujemy i bardzo nawet potrzebujemy pomocy z zewnątrz. Każdą rzetelnie zaofiarowaną pomoc przyjmiemy i będziemy wdzięczni za pomoc nam okazaną, jak jesteśmy głęboko wdzięczni naszemu wielkiemu sojusznikowi ZSRR za pomoc, jaką otrzymaliśmy i otrzymujemy od niego. Ze swej strony wyprodukowane bogactwa naszej ziemi chętnie dajemy i będziemy dawać tym, którzy ich potrzebują. Stawiając sobie coraz to nowe ambitne zadania natury ekonomicznej, rozwiązujemy je i dla swego własnego dobra i dla dobra innych narodów pokojowych, mając na uwadze zasady dobrobytu najszerszych mas.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#PosełGesing">Mamy sporo rąk do pracy, rąk pragnących pracować jak najlepiej. Postępy nasze w odbudowie zarówno dawnych naszych ziem jak i ziem odzyskanych, prastarych polskich ziem, odzyskanych na skutek zwycięstwa na zawsze dla Polski, są dobrze znane nie tylko nam, ale i zagranicznym obserwatorom. Wrogie i wsteczne elementy prowadzące oszczerczą propagandę za granicą nie zmienią faktu, ze naród polski w pocie czoła pracuje, wznosząc jasny gmach Państwa ludowego. Żadna najbardziej fantastyczna propaganda nie zmieni faktu, że ziemie odzyskane są i będą polskimi ziemiami, że wysiłek wkładany w zagospodarowanie tych ziem jest naprawdę olbrzymi i pięknie zharmonizowany. Robotnik ze wspaniałym rozmachem buduje fabryki, porty, chłop z pietyzmem zaoruje ziemię od tysiąca lat piastowską, polską.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#PosełGesing">Plan inwestycyjny na 1948 r. jest najlepszym świadectwem wysiłku narodowego, jest najlepszym świadectwem pokojowej polityki państwa ludowego.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#PosełGesing">Zdołaliśmy w ciężkim okresie pierwszych lat powojennych nie tylko ruszyć z odbudową naszej gospodarki narodowej, lecz z bardzo poważnymi rezultatami stanęliśmy do przebudowy strukturalnej, zmieniając powoli państwo o charakterze rolniczym na państwo rolniczo-przemysłowe, a w dalszym etapie — przemysłowo-rolnicze. Nasz potencjał przemysłowy z każdym rokiem wzrasta, z każdym rokiem krzepną nasze siły, z każdym rokiem mamy twardszą pięść, gotową odeprzeć każdy atak na całość naszych ziem zespolonych, na naszą suwerenność narodową.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#PosełGesing">Konieczność jak najszybszej odbudowy zniszczeń wojennych i przebudowy struktury Państwa, nie pozwała nam na osłabienie tempa prac, jak i na zwężenie naszych planów inwestycyjnych. Toteż Polskie Stronnictwo Ludowe, jedno z ogniw bloku stronnictw demokratycznych Polski ludowej, deklaruje swoją pełną i wytężoną współpracę w dziele realizacji planu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#PosełGesing">Niezbyt łatwo będzie zrealizować plan własnymi siłami. Rozmach inwestycji jest ogromny, ale ten rozmach jest konieczny, toteż realizować będziemy plan kosztem nawet rezygnacji z zaspokojenia tych czy innych potrzeb konsumpcyjnych. Trzeba będzie jak najwięcej zaoszczędzić, ale z drogi pełnej realizacji planu nie zejdziemy i gospodarkę naszą postawimy na stopie, odpowiadającej zadaniom państwa ludowego, mającego na celu osiągnięcie dobrobytu najszerszych mas ludowych.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#PosełGesing">Wierzymy, że zrealizujemy plan inwestycyjny na 1948 r. jak zrealizujemy trzechletni narodowy plan gospodarczy, którego omawiany dzisiaj plan jest tylko środkowym etapem. Zrealizujemy przede wszystkim dlatego, że postawiliśmy sobie zadania i rozwiązujemy je dla dobra ludu polskiego i dla dobra pokoju. Zrealizujemy również dlatego, że choć dziś jeszcze jesteśmy biedni i zwalczani przez bogaty zachód, ale przyszłość należy do narodów młodych, narodów mających ogromny potencjał młodych sił, do narodów miłujących pokój i sprawiedliwość, a do takich narodów należymy właśnie my.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#PosełGesing">Zrealizujemy plan, bo dokonywa się ogromna przebudowa psychiczna narodu, dokonywa się przebudowa psychiczna chłopa polskiego — i to jest jednym z naszych największych osiągnięć — przebudowa zapoczątkowana wielkimi reformami wytyczonymi przez Manifest Lipcowy.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#PosełGesing">Oświadczam, że klub nasz będzie głosował za ustawą inwestycyjną.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Udzielam głosu posłowi Doboszowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełDobosz">Wysoka Izbo! Przedłożony przez Rząd państwowy plan inwestycyjny na 1948 r. jest wyrazem realizacji planu odbudowy kraju, ustalonego zgodnie z założeniami reskryptu PKWN. Stanowi on nie tylko wytyczne państwowej polityki inwestycyjnej, ale jest równocześnie bardzo poważnym instrumentem do regulowania rozwoju poszczególnych dziedzin życia gospodarczego Państwa. Poprzez plan inwestycyjny Rząd ma możliwość przyśpieszania i opóźniania rozwoju nie tylko całych sektorów, ale nawet poszczególnych odcinków gospodarczych tych sektorów. Z tych względów dyskusja nad planem inwestycyjnym budzi w Wysokiej Izbie jak i w całym społeczeństwie najżywsze zainteresowanie poza dyskusją budżetową. Budżet państwa i plan inwestycyjny dają wyraz polityki gospodarczej Rządu oraz określają tempo odbudowy kraju, równocześnie wyznaczają granice wysiłku i ofiar całego społeczeństwa, które musi ono ponieść, aby przyśpieszyć realizację procesu odbudowy i przebudowy życia gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełDobosz">Plan inwestycyjny na rok 1947 łącznie ze zmianami, uchwalonymi na komisji, zamyka się cyfrą 193.729.438.000 zł. Przy przeliczeniu wartości zaplanowanych inwestycji według wskaźnika kosztów inwestycyjnych czwartego kwartału 1946 r. zgodnie z obliczeniami dyr. Secomskiego, nakłady inwestycyjne w roku 1948 wyniosą 107,7 miliardów. Plan inwestycyjny na rok 1947 został wykonany w wysokości 120 miliardów, a jeżeli chodzi o wartość inwestycji, to według wskaźnika cen z czwartego kwartału 1946 r. wyniosła ona 89 miliardów.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PosełDobosz">Plan inwestycyjny na rok 1948' został powiększony w stosunku do planu roku 1947, jeżeli chodzi o nakłady finansowe, o 61%, a w wartościach inwestycji o 21%. Wzrost planu o 21% w efektach inwestycyjnych nie jest wysoki i winien świadczyć o normalnym rozwoju naszej gospodarki; natomiast może budzić pewne wątpliwości co do realności wykonania wzrost planu o 61% w zakładach finansowych. Pokrycie wydatków budżetowych i inwestycyjnych w roku 1948 wymaga około 470 miliardów zł. Jest to bardzo poważny wzrost, bo około 60% w stosunku do wydatków w roku 1947. Należy do tego dodać, że spadły znacznie zewnętrzne kredytowane dostawy inwestycyjne, co z kolei spowodowało podniesienie nakładów krajowych. Nie mając dokładnego planu sfinansowania inwestycji, trudno jest zająć stanowisko, czy znajdzie się realne pokrycie wydatków. Tym niemniej należy stwierdzić, że jeżeli nie nastąpi znaczniejsze zwiększenie dochodów z przemysłu państwowego, niż to miało miejsce w roku 1947, to możemy natrafić na poważne trudności w realizacji planu. Liczenie na tak znaczny wzrost wpływów z sektora prywatnego i dostosowywanie, do tego polityki fiskalnej, prowadzonej systemem ustalonym w roku 1947, nie wydaje się realne. Dlatego też obawiamy się, aby realizacja planu inwestycyjnego, słuszna z punktu widzenia ogólnonarodowej gospodarki, nie była przyczyną jeszcze ostrzejszej polityki fiskalnej, która z kolei może spowodować nie tylko zahamowanie rozwoju, ale nawet kurczenie się nakładów sektora prywatnego, co w konsekwencji odbiłoby się ujemnie na wpływach podatkowych.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PosełDobosz">Naczelne miejsce w planie zajmują wydatki na inwestycje: przemysł 39,5%, komunikacja — 24%, rolnictwo — 12,4%, budownictwo mieszkaniowe — 12,3%.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PosełDobosz">Na inwestycje w rzemiośle i przemyśle prywatnym plan przewiduje 695.555.000 zł, co stanowi 0,36% całego planu, przy czym środki własne wynoszą 48,5% sumy przewidzianej. Należy podkreślić, że przewidywane wydatki na inwestycje we wszystkich działach wzrosły ewentualnie utrzymały się w stosunku procentowym do roku 1947, natomiast jeżeli chodzi o sektor prywatny, to spadły one z 0,38% na 0,36%.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#PosełDobosz">Byłoby błędem domagać się, aby wydatki na inwestycje w sektorze prywatnym były preliminowane w takim procencie, jaki stanowią wpływy skarbowe z sektora prywatnego; tym niemniej trzeba stwierdzić, że nie pozostają one w żadnym stosunku do jego potrzeb i świadczeń na rzecz Państwa.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#PosełDobosz">Wydatki przewidziane na inwestycje w rzemiośle stanowią 0,85% sum przewidzianych w planie. Te cyfry zmuszają mnie do przedstawienia Wysokiej Izbie stanu rzemiosła w Polsce, oraz w jakim procencie został na tym odcinku wykonany plan trzyletni.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#PosełDobosz">Według danych izb rzemieślniczych na dzień 3.1 grudnia 1947 r., posiadamy w całej Polsce 152.691 warsztatów rzemieślniczych. Dane te można uważać za ścisłe, gdyż obowiązku zawiadomienia o prowadzeniu rzemiosła dokonały w grudniu 1947 r. 127.574 warsztaty, wpłacając z tego tytułu do Skarbu Państwa 1.140.218.000 zł. Obowiązek ten wykonało około 86% warsztatów.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#PosełDobosz">W trzyletnim planie odbudowy gospodarczej zostało przewidziane na 1947 r. 234.000, w tym dla ziem odzyskanych 29.400 warsztatów. Wykonano plan w całym kraju zaledwie w 65,25%, natomiast, znacznie lepiej przedstawia się sytuacja pod tym względem na ziemiach odzyskanych, gdzie osiągnięto 96% planu. Plan przewiduje warsztaty silne gospodarczo, zatrudniające przeciętnie 3,1 ludzi, a na ziemiach odzyskanych 3 ludzi; tymczasem istniejące warsztaty są jednostkami słabymi, bo przeciętna zatrudnienia wynosi zaledwie 2,15 ludzi; w tym wypadku wykonano plan w całym kraju w 69,3%, a na ziemiach odzyskanych zaledwie w 66,6%.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#PosełDobosz">Z tego wynika, że aczkolwiek liczba warsztatów w stosunku do roku 1946 wzrosła o 16.778 warsztatów, to siła gospodarcza rzemiosła nie wzrosła w tym samym stosunku. Spośród ogólnej liczby zakładów rzemieślniczych 60% stanowią zakłady jednoosobowe i stosunek ten w roku 1947 uległ zmianie na gorsze.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#PosełDobosz">Największe skupienie rzemiosła znajduje się na terenie województw:</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#komentarz">(tabela)</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#PosełDobosz">Najmniejsze skupienia są na terenie województw:</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#komentarz">(tabela)</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#PosełDobosz">Cyfra zatrudnionych w rzemiośle wynosi 329.520 ludzi, i w tym wypadku plan został wykonany zaledwie w 46%.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#PosełDobosz">Największa liczba zatrudnionych przypada na województwa:</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#komentarz">(tabela)</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#PosełDobosz">Plan przewiduje na 1947 r. 96.000 uczniów, natomiast kształciło się w tym czasie w rzemiośle na podstawie zarejestrowanych umów o naukę 54.011 uczniów, co stanowi 56,2% planu; znacznie gorzej przedstawia się ta sprawa na ziemiach odzyskanych, bo osiągnięto tam 15,5% planu.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#PosełDobosz">Produkcja przewidywana w planie na rok 1947 według cen z 1938 r. wynosi 1.520 milionów.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#PosełDobosz">Rzemiosło osiągnęło według cen z 1947 r. produkcję w wysokości 121.839.000.000, co przy zastosowaniu mnożnika 117 daje w walucie z 1938 r. 1.041.360.000 zł, a wykonanie planu w 71,5%. Wartość usług rzemiosła na jednego mieszkańca wynosi według cen z 1947 r. 5.157 zł. według cen z 1938 r. — 44,07 zł, plan zaś przewiduje 64,5 zł i został on wykonany w 68,33%.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#PosełDobosz">Na podstawie tych danych stwierdzamy wykonanie planu przez rzemiosło:</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#komentarz">(tabela)</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#PosełDobosz">Z enuncjacji Centralnego Urzędu Planowania wynika, że plan odbudowy kraju na innych odcinkach naszego życia gospodarczego realizuje się zgodnie z założeniami. Nie możemy natomiast tego powiedzieć o rzemiośle i dlatego należy się poważnie zastanowić nad przyczynami tego zjawiska.</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#PosełDobosz">Według opinii samorządu gospodarczego na zahamowanie rozwoju rzemiosła składają się następujące przyczyny:</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#PosełDobosz">1) brak lękali użytkowych,</u>
<u xml:id="u-14.25" who="#PosełDobosz">2) brak maszyn i narzędzi,</u>
<u xml:id="u-14.26" who="#PosełDobosz">3) niedostateczna ilość surowców,</u>
<u xml:id="u-14.27" who="#PosełDobosz">4) małe zainteresowanie się nauką rzemiosła młodzieży miejskiej i znikomy dopływ do rzemiosła młodzieży wiejskiej z powodu trudności mieszkaniowych w miastach,</u>
<u xml:id="u-14.28" who="#PosełDobosz">5) polityka fiskalna,</u>
<u xml:id="u-14.29" who="#PosełDobosz">6) niechętne ustosunkowanie się rzemieślników do zagadnienia przyjmowania uczniów ze względu na to, iż urzędy skarbowe traktują ucznia przy wymierzaniu podatków jako siłę produkcyjną,</u>
<u xml:id="u-14.30" who="#PosełDobosz">7) szczupłe środki finansowe, posiadane przez rzemiosło, niewystarczające na dokonywanie poważniejszych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-14.31" who="#PosełDobosz">Zagadnienie otrzymania, przez rzemieślnika przydziału lokalu na warsztat w ośrodkach miejskich urasta dziś do wielkiego problemu, raz z powodu braku lokali, po wtóre przydziela się rzemieślnikowi lokal, jedynie wówczas, gdy zostaną zaspokojone potrzeby wszystkich innych instytucji i osób. Przydział jest połączony w niektórych miastach z bardzo wysokimi opłatami, sięgającymi od 10.000 do 70.000 zł. Rzemieślnik posiadający lokal i pracujący normalnie nie jest nigdy pewien jutra, bo jeżeli okaże się, że reflektuje na ten lokal jakaś instytucja państwowa czy spółdzielnia, to zostaje on lokalu pozbawiony i pomimo, iż ustawa o publicznej gospodarce lokalami stanowi, że osobie usuniętej z lokalu należy przydzielić lokal zastępczy, nie jest to z reguły wykonywane. Ostatnio miał miejsce wypadek na terenie jednego z większych miast, iż ślusarz, posiadający lokal na podstawie decyzji wydziału kwaterunkowego, odremontował go, uzyskał zatwierdzenie projektu urządzenia z wydziału przemysłowego i rozpoczął normalną pracę w sierpniu 1947 r., a w grudniu został usunięty przez ten sam wydział kwaterunkowy z części lokalu, która następnie została przeznaczona na komórki dla mieszkańców tego domu. Należy nadmienić, że przed wojną jak i w czasie wojny lokal ten był lokalem użytkowym, mieściła się w nim stolarnia.</u>
<u xml:id="u-14.32" who="#PosełDobosz">Wyposażenie warsztatów w maszyny i narzędzia jest tylko w około 30% warsztatów na poziomie. Pozostałe warsztaty posiadają przestarzałe urządzenia albo ich w ogóle nie posiadają, wykonując rzemiosło sposobem rękodzielniczym, co niewątpliwie jest marnotrawieniem sił. Już w ubiegłym roku domagałem się z tej trybuny, aby państwowy przemysł metalowy, wydzielił ze swej produkcji pewną część lekkich maszyn i narzędzi na zaopatrzenie rzemiosła. Potrzeby kraju są tak duże, że pochłaniają całą produkcję przemysłu metalowego i o ile nie zostanie opracowany plan zaopatrzenia rzemiosła w maszyny i narzędzia, to zaopatrzenie rzemiosła będzie zawsze odkładane na późniejszy termin. Zaopatrzenie rzemiosła w surowce w 1947 r. uległo pewnej poprawie, tym niemniej dalekie jest ono jeszcze od zaspokojenia właściwych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-14.33" who="#PosełDobosz">Rzemieślnicza Centrala Zaopatrzenia i Zbytu dokonała w 1947 r. w dziedzinie zaopatrzenia rzemiosła dwa i pół miliarda obrotów, jednak ilość surowców, dostarczonych w stosunku do zapotrzebowania zamyka się w granicach 5–20%. W poszczególnych grupach artykułów zaopatrzenie przedstawia się następująco: przędza — 27% zapotrzebowania, tekstylia - 17%, metal — 19%, skóra — 10%, papier — 15%, węgiel i koks — 5%.</u>
<u xml:id="u-14.34" who="#PosełDobosz">Polityka podatkowa i drenaż rynku pieniężnego, stosowany w 1947 r., przyczynił się do wypompowania gotówki obiegowej, co niewątpliwie odbiło się ujemnie na rozbudowie istniejących warsztatów i zakładaniu nowych. Kiedy w roku ubiegłym. Sejm uchwalał specjalne ustawy, dające pełnomocnictwa Rządowi do wałki ze spekulacją i mające na celu wprowadzenie czynnika społecznego do wymiaru. podatków, ustosunkowałem się pozytywnie do projektów tych ustaw, wypowiadając zdanie, że sprawiedliwe stosowanie ich przy udziale przedstawicieli również sektora prywatnego zwiększy niewątpliwie dochody Państwa i doprowadzi do sprawiedliwego wymiaru obciążeń. Praktyka stosowana w życiu wykazała coś wręcz odwrotnego. Nastąpiło bez badania masowe odrzucanie prowadzonych ksiąg za najmniejsze usterki natury formalnej, powstałe z nieświadomości, a nie z chęci oszustwa. Urzędy skarbowe nie mając dostatecznych podstaw do dokonania domiaru podatków przekazują sprawy komisjom obywatelskim, które bez znajomości warsztatu i jego możliwości produkcyjnych, mechanicznie, na podstawie porównania z innym zakładem, wymierzają domiary podatkowe, sięgające z reguły setek tysięcy złotych. Odwołanie nie wstrzymuje obowiązku płacenia, a zapłacenie tej sumy pozbawia warsztat gotówki obrotowej, a bardzo często narusza substancję majątkową warsztatów, co niewątpliwie musi doprowadzić w konsekwencji do ich likwidacji. W odwoławczych komisjach obywatelskich przy izbach skarbowych samorząd gospodarczy został pozbawiony swego przedstawicielstwa tak, że nie istnieje nawet teoretyczna możliwość obiektywnego przedstawienia sprawy i obrony. Na terenie każdej izby skarbowej zostały wniesione tysiące odwołań od domiarów, ale są tereny, gdzie nie można znaleźć ani jednego tak szczęśliwego rzemieślnika, który by otrzymał chociaż odmowną odpowiedź na swoje odwołanie. Wszelkie interwencje nic nie pomagają, bo brak jest personelu, który by przygotował sprawy do rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-14.35" who="#PosełDobosz">Ustalone ostatnio przez Ministerstwo Skarbu jednolite bardzo wysokie normy zyskowności spowodowały nowe domiary. Sprzeczność między teoretycznymi normami a praktyką życiową jest tak duża, że stwarza się niejednokrotnie sytuację bez wyjścia. Dla przykładu podam, że biuro cen przy Ministerstwie Przemysłu i Handlu, wyznaczając dla rzeźników ceny na mięso i przetwory mięsne, ustaliło normę zyskowności 5%, zaś Ministerstwo Skarbu — dla podatków — 12%. W konsekwencji tej praktyki mamy do zanotowania w ostatnich czasach szereg wypadków likwidacji warsztatów i to w zawodach, uchodzących w opinii publicznej za najbardziej dochodowe, jak rzeźnictwo, szewstwo.</u>
<u xml:id="u-14.36" who="#PosełDobosz">Jednym z bardzo ważnych czynników, wpływających na rozwój rzemiosła, jest kształcenie młodego narybku. Rzemieślnik niechętnie przyjmuje ucznia do nauki, bo urzędy skarbowe mają stałą tendencję zaliczania ucznia do sił produkcyjnych. Młodzież miejska szuka raczej zarobków łatwiejszych i szybszych, młodzież wiejska, która wykazuje duże chęci uczenia się rzemiosła, napotyka w miastach na poważne trudności mieszkaniowe. Na tym tle wyrasta bardzo ważny problem rozbudowy w ośrodkach miejskich burs i w związku z tym zwiększa się wydatnie rola naukowych instytutów rzemieślniczych, które obecnie przyjęły nazwę zakładów doskonalenia rzemiosła, na nie bowiem spada obowiązek wypełnienia w skróconym czasie luk w kadrach kwalifikowanych pracowników rzemiosła.</u>
<u xml:id="u-14.37" who="#PosełDobosz">Zakłady doskonalenia rzemiosła mają za sobą w ubiegłych latach bardzo poważne osiągnięcia w pracy. W latach 1946–47 kosztem 133.500.000 zł wybudowały lub odbudowały 82.000 m³ pomieszczeń, dzięki czemu otrzymały do dyspozycji 335 sal wykładowych i hal warsztatowych. Koszt tej budowy został pokryty z następujących źródeł: państwowy plan inwestycyjny — 21%, różne dotacje — 24% subwencje izb rzemieślniczych — 12%, własne fundusze — 43%. Wysoki procent funduszów własnych świadczy o ofiarności rzemieślników, którzy doskonale rozumieją wagę zagadnienia, jakim jest kształcenie młodego narybku w rzemiośle.</u>
<u xml:id="u-14.38" who="#PosełDobosz">W 1947 r. zakłady przeszkoliły i doszkoliły 26.473 osoby w różnych zawodach. W dziedzinie szkolenia zakłady przekroczyły przewidywany plan o 14%. Cztery zakłady w Katowicach, Krakowie, Łodzi i Warszawie przeszkoliły po 3.200 osób, pozostałe zaś zakłady przeciętnie po 1.300 osób. Wśród przeszkolonych 22% stanowią kobiety. Największa liczba przeszkolonych przypada na rzemiosła budowlane, metalowe, drzewne i elektrotechniczne.</u>
<u xml:id="u-14.39" who="#PosełDobosz">W 1947 r. zostało uruchomionych przy zakładach doskonalenia rzemiosła z funduszów Ministerstwa Odbudowy 10 dwuletnich średnich szkół rzemiosł budowlanych, w których kształci się 1.183 uczniów, rekrutującego się w 90% spośród młodzieży wiejskiej. Młodzież ta korzysta bezpłatnie z nauki, żywienia i burs. W ciągu dwu lat wybudowano i urządzono przy zakładach 19 internatów na 2.500 młodzieży kosztem 16.423.000 zł. W kosztach tych partycypowały w wysokim stopniu izby rzemieślnicze. Internaty są prowadzone przy wydatnej pomocy Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej oraz Ministerstwa Odbudowy.</u>
<u xml:id="u-14.40" who="#PosełDobosz">Plany na 1948 r. przewidują dalszą rozbudowę internatów i przeszkolenie 32.000 osób.</u>
<u xml:id="u-14.41" who="#PosełDobosz">Pozytywny stosunek Rządu i CUP do poczynań zakładów doskonalenia rzemiosła daje rękojmię, iż przy tym wysiłku, jaki obecnie wkładają zakłady w szkolenie rzemiosła, spełnią one swoje zadania przewidziane w planie.</u>
<u xml:id="u-14.42" who="#PosełDobosz">Sejmowa Komisja Planu Gospodarczego, oceniając rezultaty pracy zakładów doskonalenia, podwyższyła na mój wniosek kredyty skarbowe na rozbudowę zakładów o 20 milionów zł, co daje razem z sumą zapreliminowaną w planie 89.300.000 złotych. Suma ta pozwoli na zakończenie przebudowy budynków w czterech ośrodkach i znaczne rozszerzenie robót w pozostałych, co niewątpliwie zwiększy możliwości kształcenia.</u>
<u xml:id="u-14.43" who="#PosełDobosz">Z wywodów moich wynika wyraźnie, że rzemiosło polskie ma dużą prężność rozwojową i z pełnym zaufaniem patrzy w przyszłość, bo na podstawie oświadczeń najwyższych czynników w Państwie wyrobiło sobie przekonanie, że w nowym modelu gospodarczym jest miejsce na egzystencję i rozwój rzemiosła. Pragnęłoby tylko usunięcia pewnych zgrzytów, które powstają w działaniu młodego, niezbyt zharmonizowanego aparatu państwowego.</u>
<u xml:id="u-14.44" who="#PosełDobosz">Jesteśmy przekonani, że w trzecim roku trzyletniego planu zostaną również znacznie zwiększone kredyty na rozbudowę rzemiosła, a przede wszystkim zostanie zmieniony system planowania ich i rozdzielenia. Praktykowany dzisiaj sposób składania wniosków nastręcza takie trudności, że jest w stanie je pokonać jedynie właściciel większego zakładu rzemieślniczego, który posiada zatrudnionych pracowników umysłowych. Otrzymanie już przyznanego kredytu za pośrednictwem Banku Związku Spółek Zarobkowych jest uwarunkowane tak wysokimi wymaganiami zabezpieczeniowymi, że może im zadość uczynić jedynie rzemieślnik zamożny. Polityka nasza nie powinna iść po linii rozbudowy istniejących dużych warsztatów rzemieślniczych, lecz uwzględniać potrzeby tych jedno i dwuosobowych warsztatów. Każdy rok planu winien przynosić ze sobą zwiększenie ilości warsztatów przy równoczesnej zmianie na korzyść stosunku warsztatów jednoosobowych do zatrudniających siły najemne.</u>
<u xml:id="u-14.45" who="#PosełDobosz">Kredyty dla rzemiosła winny być preliminowane w pianie inwestycyjnym nie na podstawie indywidualnych wniosków poszczególnych rzemieślników, ale na podstawie opracowań samorządu gospodarczego rzemiosła, który powinien zwrócić specjalną uwagę na zawody opóźnione w rozwoju i wykonaniu planu. Prawo dysponowania kredytami winno być przyznane regionalnym placówkom CUP w porozumieniu z izbami rzemieślniczymi, co wpłynie na uelastycznienie działania i da możliwości zaspokajania rzeczywistych potrzeb terenowych. Przy spółdzielniach pomocniczych cechów winny powstać przy pomocy Państwa i samorządu gospodarczego rzemiosła — fundusze gwarancyjne, które dawałyby zabezpieczenie kredytu uzyskiwanego przez rzemieślnika, Starałem się w swym przemówieniu w krótkich rzutach przedstawić stan rzemiosła w Polsce oraz zobrazować trudności, na jakie napotyka ono w swym rozwoju. Uczyniłem to nie z chęci krytyki posunięć różnych czynników terenowych, ale celem wykazania, że nie wszystkie odcinki naszego życia gospodarczego rozwijają się równomiernie.</u>
<u xml:id="u-14.46" who="#PosełDobosz">Możemy być dumni, że własnym wysiłkiem dźwigamy nasz kraj z ruin, mamy wielkie uznanie dla ofiarnej pracy robotnika, chłopa i inteligenta, ale pragnęlibyśmy, ażeby praca rzemieślnika polskiego była również oceniana i otaczana taką opieką, jaką stanowi, wartość jego wkładu w odbudowę kraju.</u>
<u xml:id="u-14.47" who="#PosełDobosz">Będziemy głosowali za planem.</u>
<u xml:id="u-14.48" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Bocheński.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełBocheński">Wysoka Izbo i Przystępując do omawiania planu inwestycyjnego na rok 1948, niech mi wolno będzie przypomnieć określenie jednego z przewódców przeciwnego nam obozu ideologicznego — posła Jędrychowskiego o planie inwestycyjnym. Powiedział on kiedyś, że to jest obraz skumulowanego wysiłku narodu polskiego, wysiłku, który dąży do podniesienia wytwórczości i stopy życiowej. Jest to obraz wspaniały. Ilość obiektów, różnorodność dziedzin i miejscowości, w których są planowane i wykonane już obiekty fabryczne, jest tak duża, że niepodobna nawet w przybliżeniu tego streścić. P. Jędrychowski powiedział nawet, że obraz jest tak piękny, iż należy wykazać raczej jego strony ujemne, aby je usunąć. Logika tego twierdzenia może podlegać krytyce, bowiem najgorzej prowadzone dziedziny nie będą krytykowane, tylko te, które są piękne.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełBocheński">Oceniając pozytywnie całość poświęcę resztę mego przemówienia kilku uwagom krytycznym. Przede wszystkim czy istnieje planowość w tym planie, czy istnieje linia przewodnia, oparta na bazach surowcowych poprzez możliwości koniunkturalne ludzkie i techniczne, które stanowiłyby rzeczywiście o rozwoju i podniesieniu całości naszego życia gospodarczego? Linii takiej nie ma, planu takiego nie ma i być nawet nie może. Byłoby możliwe wytknięcie tych kierunków tylko wtedy, gdybyśmy przystąpili do planowania przy braku jakichkolwiek istniejących urządzeń, urządzeń odziedziczonych z okresu systemu kapitalistycznego i uchronionych od zniszczeń wojennych. Z chwilą gdy odziedziczyliśmy niewielką, ale zawsze pewną ilość tych obiektów, wysiłek musi iść przede wszystkim w kierunku konserwowania i rozwijania już istniejących obiektów, już istniejących branż bez względu na to, czy są zgodne z naszym położeniem geograficznym, naszymi bazami surowcowymi i tymi liniami gospodarki, w których chcemy się w przyszłości specjalizować.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełBocheński">Ale jeżeli planowanie absolutne, jeśli stworzenie wielkich kierunków jest niemożliwe. natomiast jeśli możliwe jest tylko poprzez konserwowanie i rozwijanie istniejących już dziedzin produkcji wytknięcie pewnych linii, które by stanowiły podstawę przyszłej twórczości — tych kiełkujących, wytkniętych linii na przyszłość jak dotąd poza górnictwem węgłowym nie widać.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełBocheński">Przechodzę do wysokości planu inwestycyjnego. Czy sumy, które poświęca się na plan inwestycyjny, są wysokie, czy dość wysokie, czy za wysokie? Jaka część dochodu społecznego poświęcana jest przez naród na inwestycje, a jaka na konsumpcję? W trzyletnim planie odbudowy, który otrzymaliśmy dwa lata temu, na inwestycje w 1948 r. było przewidziane 16% dochodu społecznego. Niestety nikt nie wie, ile wynosi dochód społeczny. Można ostatecznie mówić, czy procent dochodu społecznego, przeznaczonego na inwestycje, jest wyższy czy niższy od 16%, ale w każdym razie ogólne przekonanie, że zbliża się do 20%, jest moim zdaniem nietrafne. Wydaje mi się, że on jest poniżej 10%. W ciągu roku same płace ubezpieczonych w ZUS wynoszą około 400 miliardów zł. Tym niemniej niska stopa życiowa, niska konsumpcja wszystkich niemal produktów oprócz alkoholu w naszym kraju sprawia, że myśląc o podwyższeniu planu inwestycyjnego, nie możemy myśleć o obniżeniu standardu życiowego, o obniżeniu konsumpcji celem wydobycia większych środków na inwestycje, ale myśleć musimy o powiększeniu wydajności i całości dochodu społecznego.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PosełBocheński">Premie i współzawodnictwo pracy - to dwie dźwignie, które ostatnio związki zawodowe i Rząd rzuciły na forum świata, pracy, za pomocą których przystępują do podniesienia sumy wydajności i sumy dochodu społecznego. Są to bardzo poważne i doniosłe kierunki, ale są to tylko kierunki. Przypuszczenie, że wystarczy nam rzucić hasło współzawodnictwa pracy, aby podnieść dostatecznie wydajność pracy, moim zdaniem, byłoby iluzją. Drobnym, ale z biegiem czasu coraz bardziej niebezpiecznym momentem we współzawodnictwie jest to, że hasło to powstało i rozwija się niejako przez pryzmat wydobycia węgła. Te systemy, które są znakomite dla wydobycia węgla, nie mogą być dobre dla produkcji porcelany i innych dziedzin, gdzie jakość co najmniej jest tak ważna jak ilość.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PosełBocheński">Udoskonalenie tego systemu, wyszukiwanie nowych metod, które by można było przyswoić przy współzawodnictwie zarówno co do jakości, jak i. co do ilości produkcji — oto jest klucz, którym możemy otworzyć zagadnienie posunięcia naprzód wydajności naszego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PosełBocheński">Jeszcze jeden brak wydajności, to jest niedomoga techniczna i administracyjna naszych sztabów fabrycznych. Jestem bardzo daleki od myśli krytykowania naszych sztabów technicznych, naszych sztabów przemysłowych, wszak technicy nasi pracują ponad siły, ich liczba jest zbyt szczupła, ich wykształcenie nie dorównywa często zagranicznemu. Tym niemniej ciążą na nich trzy — że się tak wyrażę — grzechy pierworodne:</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PosełBocheński">1) zacofanie przedwojenne,</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PosełBocheński">2) okres wojenny i,</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#PosełBocheński">3) brak obecnie kontaktów z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#PosełBocheński">Na konferencji komisji planu inwestycyjnego w Centralnym Zarządzie Przemysłu Węglowego rzuciłem pytanie: Ilu młodych inżynierów górniczych, wysłał Centralny Zarząd Przemysłu Węglowego zagranicę? Odpowiedź brzmiała: „Ani jednego”.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#PosełBocheński">Wysoka Izbo! Import cudzego doświadczenia, import postępu umysłowego i technicznego poprzez praktyki zagraniczne jest najtańszym importem. W ten sposób wzmoże się wydajność naszych techników, a tym samym wzmoże się wydajność ogólna naszego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#PosełBocheński">Łatwiejszą byłoby sprawą usunięcie niedomogi administracyjnej. Tu wystarczą wycieczki administratorów do większych zakładów. Dotychczas nie słyszałem, żeby takie wycieczki były organizowane.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#PosełBocheński">Dużo dewiz poświęca się na wysłanie za granicę ekip sportowych, które zajmują pierwsze miejsce, ale od końca. Zaniedbuje się natomiast wysyłanie ekip przemysłowych. Sam jestem kierownikiem wielkiego zakładu przemysłowego i wiem, jak bardzo by się takie wycieczki przydały do rozwiązywania różnych problemów, które każdy dzień przynosi każdemu kierownikowi zakładu, jak można by było wprowadzać ulepszenia przez śledzenie metod produkcyjnych, przez zwiedzanie tego, co już przed wojną zagranicą osiągnięto i tego, w czym w czasie wojny postąpiono tam naprzód.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#PosełBocheński">Przystępując do zagadnienia przemysłu węglowego, będę mówił krótko, bo tu są same słowa uznania. Sprawa ta ma olbrzymie znaczenie i w dziedzinie materialnej, gospodarczej i w dziedzinie psychicznej. W dziedzinie materialnej wartość wydobytego węgla wielokrotnie przewyższa to, co w planie inwestycyjnym zainwestowaliśmy w to górnictwo. Psychicznie — olbrzymi rozwój przemysłu węglowego daje nam poczucie zdolności naszych ludzkich sił, wskazuje, co można osiągnąć dzięki gospodarce planowej przez skierowanie dużego wysiłku w pieniądzach i pracy w danym kierunku.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#PosełBocheński">Również wyrazy uznania dla przemysłu hutniczego, metalowego i energetycznego. Jedna tylko uwaga: Zbyt mało zwraca się uwagi na możliwości wynalezienia nowych źródeł energii. Nie chcę mówić o energii atomowej. Jest to rzecz oklepana i bardzo odległa jeszcze, jeżeli chodzi o zastosowanie w przemyśle. Chcę natomiast zwrócić uwagę na zagadnienie turbin gazowych. Podczas gdy my często mało myślimy o nowych źródłach energii, w dziedzinie turbin gazowych są już duże postępy za granicą, niedługo — a może znajdą one zastosowanie w przemyśle. Mogłyby one i u nas znaleźć zastosowanie; tymczasem u nas tylko Instytut Elektrotechniczny jest jedyną instytucją, zajmującą się tym zagadnieniem. To dowodzi, jak mały nacisk kładzie się na możliwość wykorzystania w przyszłości tego źródła energii.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#PosełBocheński">Przemysł lekki. Tu potrzeba krytyki. Wysoka Izbo! To, co tu powiem, będzie bardzo przykre, ale jest obowiązkiem Sejmu to rozpatrzeć. Przy poszukiwaniach nafty, które są robione w całym kraju, robiąc wiercenia w wielu miejscach, natrafiono koło Kłodawy na pokłady soli mineralnych, na karnalit o dużej zawartości potasu. To odkrycie może nas uchronić od importu nawozów sztucznych, potasowych i daje nam sole metali lekkich, które każde państwo przerabia samo dla siebie, nie eksportując, ponieważ soli tych jest brak. Sole te są podstawą dla przemysłu metali lekkich, opartych na tlenku magnesium itd. Odkrycie tych soli przy wierceniach naftowych jest bardziej cennym od odkrycia nafty, bo nafta jest już na rynku międzynarodowym, a soli tych jest brak, pokłady ich są nieliczne. Zdawałoby się, że w tym kierunku będą prowadzone poszukiwania przynajmniej z taką energią, z jaką się wydobywa węgiel. Nic podobnego. Zaledwie dwa szyby służą do poszukiwań tych soli i w dalszym ciągu ten dział pozostaje w Centralnym Zjednoczeniu Paliw Płynnych. To już dowodzi lekceważenia, jeżeli nie tworzy się specjalnej komórki dla rozwinięcia tego działu.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#PosełBocheński">Dlatego pozwolę sobie zgłosić rezolucję, jedyną rezolucję, którą zgłaszamy do planu inwestycyjnego:</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#PosełBocheński">„Sejm wzywa Rząd do przyśpieszenia prac nad poszukiwaniem i wydobywaniem soli mineralnych w rejonie Kłodawy”.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#PosełBocheński">Przechodzę do komunikacji. Ograniczę się do powtórzenia uwagi jednego z posłów na Komisji Planu Gospodarczego w formie pytania: Czy nie lepiej było tę olbrzymią ilość środków, którą się wkłada w tym roku w budowę węzła warszawskiego i szczecińskiego, skierować na częściową rozbudowę węzła górnośląskiego? Zwiększenie wydobycia węgla, produkcja stali, która ma osiągnąć 4 miliony ton w najbliższych latach, co pociąga za sobą wzrost ilości transportu, bo trzeba liczyć 7-o krotną wagę transportu tych surowców i materiałów sprowadzanych — obciąża w dużym stopniu węzeł górnośląski. Tymczasem rozbudowuje się w dalszym ciągu głównie węzeł warszawski, jak gdyby tu a nie na Śląsku i w naszych portach był punkt ciężkości naszego rozwoju gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#PosełBocheński">Monopol Spirytusowy. Zanim zacznę mówić na ten temat, chcę uchylić pogląd, jakobym chciał przemawiać demagogicznie. Nie chodzi tu o momenty demonstracyjne.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#komentarz">(Poseł Jędrychowski: Nie demonstracyjne a konkurencyjne.)</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#PosełBocheński">Zgadzam się na wykreślenie tych kilku słów ze stenogramu. To, co mówię, to jest tylko dla Wysokiej Izby. Tylko jako Polak do Polaków, jako ojciec rodziny do ojców i do matek występuję z apelem: Przestańmy rozpijać naszą młodzież. Proszę wszystkich tych, którzy się z tym zgadzają, o zgłoszenie się w przerwie do mnie w celu założenia małego związku, mającego na celu przygotowanie ustawy o ograniczeniu spożycia alkoholu dla małoletnich. Nie roszczę sobie pretensji do inicjatywy, przeciwnie chętnie odstąpię ją każdemu, kto tę sprawę podejmie, ale sądzę, że sprawa już dojrzała do tego, żeby odpowiednią ustawę wnieść i przyjąć.</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#PosełBocheński">Przy okazji rozważań nad planem wydawniczym stwierdzono, że jednym z powodów niewykonania tego planu miał być brak papieru. Otóż mam dla Wysokiej Izby bardzo pocieszającą wiadomość: nie ma żadnego braku papieru. Eksportujemy już w 1948 r. 20.000 ton papieru.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#PosełBocheński">Jeżeli brak papieru miał być przyczyną planu wydawniczego, w takim razie ta przyczyna jest usunięta, natomiast, jeżeliby przyczyną tego planu miało być ograniczenie wydawnictw niepotrzebnych, niech mi wolno będzie wyrazić nadzieję, że w ośrodku dyspozycyjnym, który będzie określał, które dzieła są potrzebne lub niepotrzebne, będzie pewien procent bezpartyjnych, którzy by chętnie współpracowali na tym terenie.</u>
<u xml:id="u-16.25" who="#PosełBocheński">Budownictwo. Optymizm generalnego referenta, posła Rapaczyńskiego, w sprawie planu, który się wyraża cyfrą 35.000 izb w roku ubiegłym, i 52.000 w roku przyszłym, wydaje mi się, że użyję tego wyrażenia z przesadą. Przed wojną budowaliśmy 100.000 izb, kiedy nie mieliśmy takich zniszczeń. Ile powinniśmy budować teraz? Tu nie brak materiałów technicznych i nie brak środków pieniężnych, ale brak tu zasadniczego sposobu, w jaki należy ten problem rozwiązać. Nie wiem, czy uwagi jednego z moich przedmówców są tu najlepsze, ale wydaje mi się, że powinniśmy szukać nowych metod rozwiązania problemu mieszkaniowego, że powinniśmy szukać nowych sposobów technicznych i finansowych w sprawie komornego, w każdym razie cieszę się z tego, że wybudujemy 52.000 nowych izb, ale ze swego stanowiska opozycyjnego muszę podkreślić, że jest to ilość jeszcze niedostateczna.</u>
<u xml:id="u-16.26" who="#PosełBocheński">Przechodzę teraz do rolnictwa. Rozpocznę swoje uwagi od planu tegorocznego. Powiedziałem, że w tym planie nie ma wielkich kierunków, nie ma wielkich dążności, które by obejmowały cały naród. Przede wszystkim brak jest mapy surowcowej, na podstawie której można by rozbudować duży przemysł, który będzie się znajdował w ośrodku surowcowym. To samo można by powiedzieć co do rolnictwa. Brak jest nam dla planu rolniczego mapy ekologicznej. Nie mamy mapy optymalnej produkcji rolniczej, nie mamy badań, na jakim terenie jakie rośliny najlepiej by się udawały, jaka hodowla byłaby wskazana. Wiem, że prace nad tą mapą są już prowadzone i wyrażam nadzieję, iż Wysoki Rząd taką mapę w niedługim czasie będzie nam mógł przedstawić. Z tą chwilą dopiero będziemy mówić o planowaniu w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-16.27" who="#PosełBocheński">Chcę uchylić parę momentów przyćmiewających możliwości planowania. Jeden moment, to samowystarczalność zbożowa. Wydaje mi się, że żyjemy pod przygniatającą nas sugestią braku samowystarczalności zbożowej. Wszystkie nasze wysiłki skierowane są ku wzmożeniu produkcji zbożowej. Ale jest rzeczą znaną, iż produkcja zbożowa nie jest najbardziej opłacalna. Wielkie fabryki zbożowe są dobre dla obszernych terenów, na których nie mogą się udać inne produkty roślinne i hodowlane. Dlatego byłoby celowym w planie rolniczym na przyszłość mniej się zatrzymywać na produkcji zbóż, które możemy z łatwością sprowadzać choćby z basenu naddunajskiego, gdzie ceny zbóż zawsze były niższe, a natomiast zastanowić się więcej nad produkcją roślin przemysłowych i hodowlą zwierzęcą.</u>
<u xml:id="u-16.28" who="#PosełBocheński">Drugi moment, związany z tym, to jest, moment traktorów. Traktory są podstawą do olbrzymich fabryk zbożowych, które są stadium początkowym, stadium najniższym rolnictwa. Jeden z posłów na komisji wygłosił prawdziwy hymn pochwalny na cześć motoryzacji w rolnictwie. Powiedział, że bez względu na to, czy ta motoryzacja się teraz opłaca, czy nie opłaca, należy ją rozwijać, bo to jest kwestia przyszłości.</u>
<u xml:id="u-16.29" who="#PosełBocheński">Chciałbym dodać tu pewną nutę sceptyczną do tego planu. Uprawa traktorami jest taką samą uprawą, jak uprawa wołami albo końmi, Z punktu widzenia technicznego uprawa traktorami jest pośrednią między uprawą końmi a uprawą wołami, najwyższą uprawą z punktu widzenia technicznego jest uprawa końmi, oczywiście jeżeli będzie się miało inne pługi, udoskonalone a nie takie, jakie się ma obecnie. Wiele się mówi o siewnikach i innych maszynach, ale nikt nie mówił o potrzebie stworzenia instytutu maszyn rolniczych, o potrzebie badań, na jakiej glebie jakie maszyny się najlepiej nadają, a to jest podstawa do podniesienia produkcji rolniczej. Traktory nie są bynajmniej jakimś panaceum na wszelkie braki, jakie mamy w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-16.30" who="#komentarz">(Poseł Kurpiewski: Chłop bez mapy wie, jak produkować.)</u>
<u xml:id="u-16.31" who="#PosełBocheński">Proszę, to jest plan rolniczy!</u>
<u xml:id="u-16.32" who="#komentarz">(Poseł Kulisiewicz: Pan nigdy nie siał.)</u>
<u xml:id="u-16.33" who="#PosełBocheński">A Pan nie sieje a zbiera.</u>
<u xml:id="u-16.34" who="#PosełBocheński">Przechodzę obecnie do „inwestycji w człowieka”. Jeśli idzie o budżety oświaty, kultury i sztuki, zdrowia, opieki społecznej, to w imieniu klubu łączę nasz głos z głosem przedstawicieli innych stronnictw, aby podkreślić ważność tych inwestycji i wyrazić dezyderat podnoszenia ich w miarę możliwości. Może być, że bezpieczeństwo i ochrona pracy tutaj trochę szwankuje i może by ten rodzaj urzędu bezpieczeństwa raczej bardziej wzmóc.</u>
<u xml:id="u-16.35" who="#PosełBocheński">Wysoka Izbo! To są wszystko uwagi krytyczne, które chciałem wyrazić w związku z tym planem. Wszystkie te uwagi krytyczne nie mierzą ani trochę w ogólny plan inwestycyjny. Ogólne wrażenie jest to, iż najważniejszym punktem naszym jest posiadanie tego planu i świadomość, że tylko drogą planowania dojdziemy do podniesienia naszego standardu życiowego, do rozwoju fizycznego i duchowego naszego narodu. Klub nasz będzie głosował za planem inwestycyjnym w tej nadziei, że wszystkie braki w nim będą usunięte, a przede wszystkim jeden brak polityczny, który pozwoliłbym sobie streścić w jednym zdaniu, żeby system, którym większość stronnictw demokratycznych traktuje przeciwników politycznych uległ pewnemu złagodzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Wpłynęła interpelacja wszystkich klubów poselskich w sprawie problemu niemieckiego oraz wychodztwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WicemarszałekSzwalbe">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie tej interpelacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#SekretarzposełWysocki">Interpelacja wszystkich klubów poselskich w sprawie problemu niemieckiego oraz wychodztwa polskiego,</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#SekretarzposełWysocki">Opinia publiczna śledzi z uwagą rozwój losem wychodztwa polskiego zagranica w niepokojona jest takimi próbami rozwiązania problemu niemieckiego, które stanowić mogą groźbę dla sprawy bezpieczeństwa i pokojowego rozwoju cywilizacyjnego Europy. W szczególności budzić musi zaniepokojenie plan stworzenia państwa zachodnio-niemieckiego i sprzeczny z zobowiązaniami sojuszniczymi system patronowania w Niemczech żywiołom nazistowskim i grupom monopolistycznym oraz stwarzania warunków sprzyjających ich dążeniom rewizjonistycznym przeciw państwom słowiańskim.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#SekretarzposełWysocki">Opinia publiczna żywo interesuje się losem wychodztwa polskiego zagranicą, w szczególności zaś we Francji, gdzie ostatnio organizacje polskie były narażone na szykany i represje.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#SekretarzposełWysocki">Wobec powyższego niżej podpisani mają zaszczyt zwrócić się do Ministra Spraw Zagranicznych z zapytaniem:</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#SekretarzposełWysocki">1. Jakie kroki Rząd czyni, aby zabezpieczyć interes Polski i trwałego pokoju w Europie w związku z ostatnimi poczynaniami. na arenie międzynarodowej w sprawie niemieckiej?</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#SekretarzposełWysocki">2. Jakie kroki Rząd poczynił celem przyśpieszenia repatriacji wychodźców, w szczególności Polaków westfalskich do Polski oraz celem zabezpieczenia normalnych warunków rozwojowych większym skupieniom polskim na obczyźnie, szczególnie zaś skupieniu polskiemu we Francji, które wniosło tak chlubny wkład do walki wyzwoleńczej narodu francuskiego?</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#SekretarzposełWysocki">Następują podpisy przedstawicieli wszystkich klubów,</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Mam oświadczenie p. Ministra Spraw Zagranicznych, iż gotów jest udzielić odpowiedzi na odczytaną interpelację jutro na posiedzeniu popołudniowym.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WicemarszałekSzwalbe">Interpelację tę przekażę Prezesowi Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WicemarszałekSzwalbe">Zarządzam przerwę obiadową do godz. 16 punktualnie.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min. 5 do godz. 16 min. 10.)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Lityński.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełLityński">Wysoka Izbo! Współczynnikiem między planem a jego wykonaniem jest wydajność pracy obywatela, oparta o równy start dla wszystkich ludzi świata pracy i równe szanse awansu społecznego w miarę wykazanego przez jednostkę wkładu pracy, rzetelności społecznej i zasługi na rzecz dobra ogólnego. Ta wydajność pracy jest zasadniczą podstawą realizacji naszego planu, a ujęcie jej we właściwe łożyska może stworzyć warunki dla wzrostu ogólnej wytwórczości społecznej, co przy niezmienionej stopie spożycia pozwoli na szybką akumulację.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PosełLityński">Zestawienie ogólne planu inwestycyjnego na 1948 r. przewiduje wydatki na łączną sumę około 194 miliardów zł, Wśród najbardziej ogólnych uwag, dotyczących całości wymienimy:</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PosełLityński">a) nieuzasadnione wydzielenie i to połowiczne sektorów spółdzielczego i prywatnego z całości,</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#PosełLityński">b) konieczność rewizji poglądów na to, co nazywamy „środkami własnymi” oraz,</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#PosełLityński">c) nieproporcjonalnie niski udział w kredytach planu sektora trzeciego.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#PosełLityński">Naszym zdaniem zachodzi konieczność włączenia inwestycyj wszystkich sektorów w ramy inwestycyj resortowych, gdyż uniknie się przez to niebezpieczeństwa dwutorowości, na co można przytoczyć przykłady z układu planu roku bieżącego. Aby stworzyć prawdziwą przejrzystość planu trzeba go przygotować w kilku przekrojach. Takich przekrojów powinno powstać kilka, a więc regionalne, branżowe, wieś — miasto itp. Decyzja stworzenia wojewódzkich komisji planowania ma doniosłe znaczenie, choćby ze względu na powiązanie poczynań inwestycyjnych z samorządem, co jest szczególnie ważne dla potrzeb wsi, Powołanie tych urzędów umożliwi projektowanie regionalne przekrojów planu, ich też celem byłoby także planowanie inwestycji spółdzielczych i prywatnych.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#PosełLityński">Plan 1948 r. koncentruje wysiłki głównie w przemyśle, odbudowie, komunikacjach, rolnictwie i żegludze. Jest to zgodne z planem odbudowy gospodarczej. W budownictwie głównymi ośrodkami inwestycji są: zagłębie węglowe, Szczecin i Warszawa. Jest to słuszne i nie posiadamy co do tego żadnych szczególniejszych zastrzeżeń. Natomiast zdaniem naszym mało realizowana jest teza VIII ustawy, w której mowa jest o technice produkcji przemysłowej, którą oprzeć należy między innymi także na:</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#PosełLityński">a) wprowadzeniu metod produkcji taśmowej oraz,</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#PosełLityński">b) zastosowaniu zasad naukowej organizacji pracy.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#PosełLityński">Nasza produkcja, mająca stałe tendencje wzrostu, oparta jest jeszcze ciągle na dawnej statystyce, której brak było fabryk, wytwarzających masowo urządzenia mechaniczne do. transportu, jak przenośników. podnośników, ślimaków, rynien itd. A właśnie art. 25 ustawy o planie odbudowy gospodarczej określa wyraźnie technikę produkcji przy pomocy produkcji taśmowej. Zachodzi przeto pytanie, skąd wziąć te urządzenia transportowe, skoro winny być produkowane tak jak inne maszyny masowo i w standartowych wielkościach. Rozumiejąc ogromne braki na każdym polu naszych poczynań przemysłowych apelujemy do Pana Ministra Przemysłu i Handlu o uaktywnienie metod produkcji taśmowej.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#PosełLityński">Drugim zagadnieniem — to zastosowanie naukowej organizacji pracy w naszych resortach gospodarczych. Tak wiele i słusznie mówi się dziś na temat współzawodnictwa pracy, do którego odnosimy się z całym uznaniem. Współzawodnictwo pracy powinno oprzeć się o podstawy nauki o organizacji pracy, gdyż nie może być wyścigiem wynalazków, uproszczeń, reorganizacji, co zresztą już zaczyna się u nas przyjmować. Rzecz zrozumiała, że stanie się ono wówczas wyścigiem metod, a nie ludzi czy warsztatów.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#PosełLityński">Z kolei przejdziemy do oceny planu na odcinku kilku nieco więcej interesujących nas resortów.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#PosełLityński">Sprawy węgłowe — reprezentowane przez Centralny Zarząd Przemysłu Węglowego — to kluczowa pozycja naszego planu. Pamiętając o tym, że przemysł ten mimo ogromnych braków, przy minimalnych wymianach maszyn i sprzętu oraz ich przestarzałości, braku łożysk kulkowych, smarów, blachy itp. — wykonał z nadwyżką plan 1948 r. patrzymy optymistycznie na zakreślone cele wydobycia w roku bieżącym, które dać mają Polsce 67,5 milionów ton węgla. Trzeba pamiętać także, że przemysł ten dźwiga na sobie cały ciężar eksportu — 22,5 milionów ton — kierowanych do znacznej części państw w zamian za surowce.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#PosełLityński">Centralny Zarząd Przemysłu Węglowego figuruje w planie sumą około 13 miliardów zł. Jest to 20% całości inwestycji Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Dla porównania warto zaznaczyć, że całkowity kredyt przyznany na 1947 r. wynosił około 11 miliardów zł, to znaczy 29%.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#PosełLityński">Pytanie, czy kredyty otrzymane w 1947 r. zostały celowo zużyte, może być pokwitowane całkiem pozytywnie. Krajowy zbyt węgla jest oczywiście zależny od wydobycia, ale nie ulega również wątpliwości, że nasza gospodarka opałowa wciąż jeszcze musi budzić zastrzeżenia. Dotyczy to tak zużycia węgla na PKP (80 kg na km dziś, podczas gdy przed wojną 50 kg), dalej redukcji eksportu koksu ze względu na wielkie zapotrzebowanie przemysłu hutniczego i chemicznego, wreszcie zaopatrzenie wystarczające w węgiel ludności miast i wsi. Pragnęlibyśmy, aby zagadnienie węgla opałowego wyszło już ze stanu studiów i zostało zrealizowane w takim sensie i przekroju, aby nie było więcej przedmiotem niepoważnej propagandy szeptanej.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#PosełLityński">Poważnym zagadnieniem jest poprawa jakości węgla i większe zużycie miału, z czym liczyć się należy dlatego, że przy dużej i zwiększającej się mechanizacji produkcji ilość miału będzie wzrastać. Wynika z tego konieczność przebudowy palenisk i uszlachetnienia produkcji węgla, ale również wydaje się nam, że winna być poddana rewizji cena za miał węglowy w kraju, co wzmoże jego konsumpcję.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#PosełLityński">Przemysł węglowy jest jednym z tych podstawowych przemysłów, na przykładzie którego rysuje się niezupełnie usprawiedliwiona dysproporcja między kredytami na „inwestycje” a „renowacje”. Przeciętny ten stosunek dla całego resortu wynosi 5,5:1. Szczególnie niekorzystny jest on dla przemysłów energetycznego i metalowego, gdzie osiąga cyfry 8:1 oraz 7:1. Zachodzić może słuszna uwaga zjadania własnej substancji, na co w wielkiej trosce o przyszłość naszego przemysłu zwracano uwagę, Ponieważ renowacje zasadniczo są nawet ważniejsze od inwestycji, gdyż podtrzymują bieżąco produkcję, spodziewamy się, że p. Minister Przemysłu i Handlu uwzględni słuszne, naszym zdaniem, dezyderaty swych centralnych zarządów domagających się — jak nas informowano na miejscu — zmiany, tj. podniesienia mnożników dla odpisów amortyzacyjnych. Aczkolwiek zdajemy sobie sprawę, że podniesienie mnożnika amortyzacyjnego może oznaczać zwyżkę ceny węgla, wydaje się nam, że obecnie zagadnienie ochrony substancji majątkowej naszego zniszczonego przemysłu jest szczególnie ważne i powinno być przedmiotem wnikliwych studiów.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#PosełLityński">Przejdziemy do przemysłu hutniczego. Jest rzeczą ogólnie znaną, że produkcja stali jest najdokładniejszym wskaźnikiem natężenia procesów inwestycyjnych w danym gospodarstwie. Stal bowiem nie jest produktem przeznaczonym do konsumpcji bezpośredniej, lecz służy do wyrobów przedmiotów nadających się do dalszej produkcji. W okresie przedwojennym Niemcy produkowały w ciągu 10 lat dwanaście razy więcej stali niż Polska.</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#PosełLityński">1,7 miliona ton stali surowej i 1,18 miliona ton wyrobów walcowanych — oto zakreślony pian produkcji przemysłu hutniczego w 1948 r., będący wstępem do wielkich zamierzeń następnego 6-letniego planu.</u>
<u xml:id="u-21.19" who="#PosełLityński">Te ambitne plany zmierzające do osiągnięcia w 1955 r. produkcji 4 milionów ton stali i 2,75 miliona ton wyrobów walcowanych, a w 1960 r. 6 milionów ton stali, tj. 200 kg na głowę mieszkańca — muszą być wszelkimi sposobami zrealizowane. Wobec wiadomych tendencji kapitalistów całego świata do restytuowania potęgi przemysłowej Niemiec — jest to najpilniejszy postulat naszego przemysłu, Kilka dni temu obiegły świat wiadomości o produkcji stali w tzw. Bizonii w 1948 r. w ilości 6 milionów ton. Jest to brutalne ostrzeżenie, które przyjmujemy i postaramy się pokwitować.</u>
<u xml:id="u-21.20" who="#PosełLityński">Nasze hutnictwo pracuje jeszcze ciągle systemem Martina, tj. produkuje stal ze złomu — ten zaś jest w faktycznym deficycie, mimo że do dnia dzisiejszego tysiące sprzętu powojennego itp. leży po drogach i polach oraz w ruinach naszych miast i nie istnieje opracowana metoda racjonalnego eksploatowania go. Sądzę, że jest to również problem, którym zainteresować się winno Ministerstwo Przemysłu i Handlu niezależnie od wartościowych umów o import rud ze Szwecji i ZSRR.</u>
<u xml:id="u-21.21" who="#PosełLityński">Gdy słyszymy o konieczności aktywizacji eksportu, musimy m. in. przewidzieć pokrycie zapotrzebowania na blachę, a w tej sprawie otrzymaliśmy wyjaśnienia przewidujące 7-letni deficyt. Projektowany import 1000 ton blachy białej nie może oczywiście pokryć nawet poważniejszej części naszych potrzeb. Mamy na przykład poważne zastrzeżenia, czy nasze prymitywne warsztaty puszkarskie potrafią dostarczyć puszek w wystarczającej ilości a nade wszystko jakości. Wiadomości posiadane przez nas o masowej produkcji 30 milionów puszek konserwowych są bardzo pocieszające, ale brak w planowanych inwestycjach nowej fabryki opakowań blaszanych, co uważamy za poważny błąd, który zmusi nas do dalszego tolerowania starego błędu importowania gotowych przedmiotów, jak to ma miejsce np. z obuwiem, zamiast surowca i nowoczesnych maszyn do przerobu tych surowców. Oczywiste jest, że tylko w ten sposób można stworzyć produktywne zatrudnienie wewnątrz kraju.</u>
<u xml:id="u-21.22" who="#PosełLityński">Deficyt blachy jest, jak wiemy „wąskim gardłem”. Aczkolwiek zabezpieczenie blachy dla stoczni jest podobno zapewnione, mniej korzystnie wygląda to na innych odcinkach. Oczywiście rozumiemy, że powstała z konieczności większa luka między produkcją pieców a walcowniami. Piece zostały — a urządzenia do walcowania zniknęły. Nasza produkcja, gdy chodzi o jej przyszłość, może być tanią produkcją i może nie obawiać się konkurencji zagranicznej, ale jest to możliwe przy zastosowaniu najnowocześniejszych urządzeń. Wysoka racjonalizacja produkcji polega jednak na mechanizacji, a ta zależy bezpośrednio od inwestycji. Jest to błędne koło dla naszego ministra gospodarki narodowej, gdy ma w takich warunkach wybierać między niezbędnymi renowacjami a nieodzownymi inwestycjami. Jako przykład właściwego unowocześnienia produkcji można przytoczyć, że zagranicą nowoczesny wielki piec obsługuje dwóch ludzi, u nas zaś 60 ludzi. Duże trudności widzimy również na odcinku łożysk kulkowych i smarów do nich. Przygotowania do uruchomienia nowej fabryki łożysk są pocieszające, ale o ile tempo tej inwestycji nie będzie potężne, obawiać się należy o wynik naszej produkcji, która przy każdym wysiłku człowieka może stanąć.</u>
<u xml:id="u-21.23" who="#PosełLityński">Ponieważ węgiel jest podstawowym produktem hutnictwa, szczególnie węgiel koksujący, sprawa oszczędnej gospodarki tym węglem jest bardzo ważna, W 1948 r. przewidujemy ciągle jeszcze 1/4 produkcji koksu na eksport — 1. 100.000 ton eksportu przy 4.292.000 ton produkcji. Również wobec odczuwanego braku gazu należy uczynić wszystko, aby kotłownie przeszły na opalanie miałem węgłowym. Hutnictwo nasze domaga się wreszcie wprowadzenia progresywnego akordu i uzależnia od niego wyciągnięcie preliminowanej produkcji.</u>
<u xml:id="u-21.24" who="#PosełLityński">Zagadnienia budownictwa, a w szczególności budownictwa mieszkaniowego — to problem, który w bieżącym planie inwestycyjnym znajduje możliwie poważne rozwiązanie. Oczywiście nie jest ono pokryciem olbrzymich potrzeb zniszczonego kraju, ale jest ogromnym wysiłkiem w stosunku do naszych możliwości finansowych. Trzeba to podkreślić z całym naciskiem, że problem mieszkaniowy, w której to sprawie stronnictwo nasze zabierało już głos z tej trybuny, podjęty został z najpełniejszym zrozumieniem przez nasz Rząd ku pożytkowi człowieka pracy, ale i na tym odcinku wiele jest jeszcze do zrobienia i poprawy, aby usunąć wszystko, co zgrzyta w trybach naszej gospodarki narodowej, W porównaniu do roku 1947 mieliśmy wykonanie planu w 88% i liczyć można dzięki przedłużonemu sezonowi budowlanemu na wyższe wykonanie w okresie ulgowym, tj. do 31 marca 1948 r. Ale nawet przy terminowym otwarciu kredytów w roku bieżącym wystąpi jako czynnik hamujący problem siły roboczej, który zasygnalizowany już został w roku ubiegłym. Jaskrawość wystąpienia tego czynnika w 1948 r. i wyraźny brak fachowców — to przyczyny, które stawiają realizację planu na odcinku budowlanym pod znakiem zapytania. Również wobec znacznego skoncentrowania inwestycji na niektórych ośrodkach zajdzie niebezpieczeństwo nieopanowania szczytów sezonowych i tu musimy zdać egzamin z naszych zdolności, organizacyjnych. Aczkolwiek wiele uwagi Rząd poświęca sprawie szkolenia kadr i nowa umowa zbiorowa przewiduje normy akordowe, liczyć się trzeba z granicznym obciążeniem. Całkowicie popieramy również stanowisko referenta, uwypuklające zacofanie naszego przemysłu budowlanego, pracującego dawnymi metodami. Za brak dotychczas instytutów badawczych na tym polu płacimy dziś wyjątkowo drogo.</u>
<u xml:id="u-21.25" who="#PosełLityński">Pragnęlibyśmy zwrócić uwagę na konieczność przestrzegania drogi przetargowej przy oddawaniu robót różnym przedsiębiorstwom budowlanym typu państwowego i spółdzielczego. Stwierdzamy, że są pod tym względem niedopuszczalne od chylenia, co prowadzi do podważenia podstawowej zasady kalkulacji i kontroli. Dlatego uważamy, że zasada przetargowa musi bezwzględnie obowiązywać bez względu na charakter robotobiorcy i o zwrócenie na to uwagi prosimy Pana Ministra Odbudowy i ministrów resortowych, Dla sprawy odbudowy ważna jest dekapitalizacja z powodu braku własnych środków na ochronę budownictwa. Zdaniem naszym sytuacja dojrzała już do rozwiązania bardzo niepopularnego zagadnienia, jakim jest sprawa rewizji czynszów mieszkaniowych. W społeczeństwie polskim każdy zdaje sobie sprawę, że płacenie czynszów mieszkaniowych w wysokości kilkudziesięciu złotych jest właściwie fikcją. Słuszna i zrozumiała nawet przez najbiedniejszą ludność rewizja czynszów mieszkaniowych umożliwi nie tylko konserwację budynków, która tak wiele pozostawia do życzenia, ale ułatwi to rozwiązanie problemów związanych z warunkami sanitarnymi skupisk ludzkich. Nie przesądzamy również z tego miejsca sposobu. użycia uzyskanych tą drogą funduszów. Klub nasz, uważając sprawę za dostatecznie dojrzałą, zgłasza do laski marszałkowskiej wniosek w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-21.26" who="#PosełLityński">Mówiąc o budownictwie podkreślić pragniemy również trudności na odcinku odbudowy i rozbudowy urządzeń użyteczności publicznej, a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-21.27" who="#PosełLityński">1) niedostateczne kredyty,</u>
<u xml:id="u-21.28" who="#PosełLityński">2) brak fachowców na stanowiskach kierowniczych,</u>
<u xml:id="u-21.29" who="#PosełLityński">3) pilne zagadnienia zaopatrzenia ludności w wodę i usuwania nieczystości,</u>
<u xml:id="u-21.30" who="#PosełLityński">4) deficytowość zakładów z przyczyny dużych kosztów za dostarczoną energię i zbyt niskich opłat za usługi,</u>
<u xml:id="u-21.31" who="#PosełLityński">5) brak długoterminowych kredytów i konwersji dotychczas udzielonych pożyczek.</u>
<u xml:id="u-21.32" who="#PosełLityński">Przejdziemy obecnie do krytycznej oceny ogromnego odcinka naszej wytwórczość, t. j. rolnictwa z jego projektami inwestycyjnymi i naglącą potrzebą intensyfikacji produkcji. Wielkie inwestycje, jakie podejmujemy, niezależnie od koniecznej odbudowy przy zmienionych warunkach ilości rąk roboczych dają możliwości podniesienia wytwórczości naszej ludności. Jest to ściśle związane ze zmianą charakteru gospodarczego Polski z kraju rolniczego na kraj przemysłowo-rolniczy. Gdyby nawet rolnictwo stanowiło główną podstawę zarobkowania ludności w Polsce, to jednak intensyfikacja tegoż nie byłaby w stanie podnieść wytwórczości rolnej ponad wyżywienie wsi i miast i dać podstawy do zwiększenia eksportu bez zmniejszenia liczebności ludności żyjącej na roli.</u>
<u xml:id="u-21.33" who="#PosełLityński">Plan inwestycji w 1948 r. w rolnictwie zamyka się cyfrą około 15 miliardów zł. Jest to tylko część inwestycji, gdyż resztę ponosi chłop jako niewłączona w plan inicjatywa prywatna. Struktura planu inwestycyjnego w rolnictwie przewiduje skoncentrowanie wysiłków na zagospodarowanie odłogów — około 42%, następnie pomoc dla osadników — około 21%, meliorację — około 9,5% i Państwowe Nieruchomości Ziemskie, t.j, ziemię państwową — około 11%. Przeznaczenie w stosunku do roku 1947 trzykrotnie wyższych sum na likwidację odłogów daje wyraźny obraz zamierzeń Rządu, który w roku bieżącym pragnie tę sprawę uważać za załatwioną. Zwracaliśmy już jednak na komisji uwagę, że nawet całkowita ilościowa likwidacja odłogów nie oznacza załatwienia sprawy, gdyż pozostanie zagadnienie dalszej gospodarki na zaoranych i obsianych polach, to znaczy sprawa jakości likwidacji odłogów. Jest to poza tym jedynie powrót do pozycji zerowej — a gdzie intensyfikacja rolnictwa, bez której nie może być mowy o produkcji w nowoczesnym tego słowa znaczeniu? Chodzi nam o to, aby z końcem roku inwestycyjnego nie było biurokratycznej rejestracji ilości hektarów odłogów, przez które przejechały traktory, lecz abyśmy wiedzieli, jaki procent został faktycznie wydarty procesowi dziczenia roli z absolutną pewnością nie powrócenia jej ponownie do stanu wyjściowego. Dlatego wobec tak ogromnych sum, przeznaczonych na zagospodarowanie odłogów, musimy się domagać wzruszonej kontroli tej akcji i jej skutków.</u>
<u xml:id="u-21.34" who="#PosełLityński">Państwowe Nieruchomości Ziemskie są zbyt wielką jednostką gospodarczą, aby nie były dostatecznie dyspozycyjne, skoro w ich utrzymanie wkłada się nieproporcjonalnie do możliwości Państwa wysokie środki finansowe. Jeśli likwidację odłogów, utrzymanie TOR, meliorację i inne inwestycje w produkcji, znajdujące swe urzeczywistnienie właśnie w PNZ, zsumować z wydatkiem około 2 miliardów zł na Państwowe Nieruchomości Ziemskie — to zrozumiała się stanie nasza troska o to, jak się tam gospodaruje i czy te 25% ziemi w ręku Państwa zmierza do spełnienia swego podstawowego zadania, t.j, zaopatrzenia kraju w ziarno, zostawiając hodowlę głównie masowej produkcji drobnej własności, gdyż ona to taniej uczyni, Intensyfikacja rolnictwa wiąże się ściśle z badaniami naukowymi, którym jak dotychczas zostawia się zbyt mały odcinek w inwestycjach. Nawet brak konkretnych pisemnych zapotrzebowań nie świadczy o braku potrzeb, a jedynie o nieznajomości postępowania przy ich zgłaszaniu. Spodziewamy się, że Rada Naukowa Rolnictwa wypełni i na tym odcinku dobrze swoje zadania. Uznając za niezbędne powiązanie badań naukowych w rolnictwie, prowadzonych dotychczas przez różne niezależne od myśli centralnej instytucje, pragniemy podkreślić nasz pozytywny stosunek do badań, prowadzonych w przekrojach regionalnych, podkreślając tym samym równowartość placówek regionalnych i centralnych.</u>
<u xml:id="u-21.35" who="#PosełLityński">Koncentrowanie np. sprzętu UNRRA w 3/4 w jednej placówce jest nie tylko krzywdzące inne placówki, ale mało celowe. Musimy wreszcie zaznaczyć, że badania w rolnictwie kończyły się dotychczas na surowcu, uważamy zaś, że jest już czas najwyższy, aby kończyły się na jego przetworach czyli technologii.</u>
<u xml:id="u-21.36" who="#PosełLityński">W związku z wydatkami inwestycyjnymi na człowieka w Polsce wysuwa się na plan pierwszy oświata. W tym względzie uważamy za celowe wysunięcie pod adresem CUP-u jak i p. Ministra Oświaty dezyderatu o konieczności ustalenia hierarchii nauk, są bowiem nauki tzw. „produkcyjne” i inne, co prawda także niezbędne, ale „konsumpcyjne”. Trudno np. uznać w okresie przebudowy kraju i podniesienia jego zdolności wytwórczych za równoważne zakłady poświęcone pracom nad archeologią, lingwistyką, paleobotaniką, zakładom technicznym, technologicznym i rolniczym. I dlatego sądzimy, że w planach następnych lat problem ten będzie z większym pożytkiem dla prac badawczych rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-21.37" who="#PosełLityński">Ogólna nasza uwaga w sprawie resortów, związanych z człowiekiem w Polsce, pokrywająca się zresztą z poglądem CUP-u, jest to słaba wydolność tychże odnośnie wykorzystywania preliminowanych dla siebie sum. Jeśli to wykorzystanie za rok 1947 wynosi 60% — a fakty mówią, że teren odczuwa ogromne potrzeby — to dowód, że należy uczynić wszystko, aby położyć kres temu stanowi rzeczy. Dla nas nie ulega wątpliwości, że należy odbiurokratyzować resorty oświaty, kultury, zdrowia oraz pracy i opieki społecznej i nadać im tętno resortów gospodarczych, aczkolwiek i tam spotykamy się z narzekaniami na plagę statystyki i sprawozdawczości. Planując inwestycje i wydatki administracyjne pamiętajmy, aby wziąć się także i nareszcie do planowania w zakresie organizacji pracy, gdyż odbudowę i przebudowę zatrzymują zardzewiałe tryby machiny biurokratycznej. Wydatki na inwestycje w człowieka są mimo pozorów swej konsumpcyjności jednymi z najbardziej produktywnych wydatków. Jaki będzie w Polsce człowiek — takim będzie wykonanie planu. Zakreślone cele mogą być praktycznie realizowane tylko przez człowieka i w ścisłej zależności od jego psychicznej dyspozycji. Nie ulega dla nas wątpliwości, że cel osiągniemy, jeśli człowiek podporządkuje swą indywidualność wartościom społecznej zbiorowości. Jeden z naszych przedwojennych ekonomistów i polityków powiedział słusznie, że u nas „człowiek przeciętny bliższy jest ideałowi urzędnika niż duchowi „homo economicus”.</u>
<u xml:id="u-21.38" who="#PosełLityński">Stwierdzamy, że w polityce urbanistycznej Głównego Urzędu Planowania Przestrzennego, zmierzającej do pewnego uprzywilejowania mniejszych miast i miasteczek — a więc pośrednio do ogólnej aktywizacji prowincji — widzimy odpowiadającą nam całkowitą linię zaspokojenia naszych zaniedbań. Położenie nacisku na te najmniejsze miasteczka z jednej strony zapobiegnie tworzeniu się niezdrowej nadwyżki ludności w miastach większych — trudnej do uregulowania — a z drugiej strony stworzy zdrowsze drogi do urbanizowania się ludności w znaczeniu społecznym. Dziesiątki i setki tysięcy małych warsztatów produkcyjnych po wsi, miastach i miasteczkach, to wynik głębokich przemian społecznych i logiczne ich uzupełnienie. Słusznie bowiem podkreślił w imieniu naszego klubu na sesji budżetowej dr Tilgner, że „odnosimy wrażenie, jak gdyby nasi teoretycy gospodarczy nie rozumieli właściwie rewolucji, jaka dokonała się w czasie ostatniej wojny na odcinku produkcji. Z jednej strony przebiega przecież ogromne rozczłonkowanie wytwórczości — rozdzielenie każdej złożonej produkcji na setki i tysiące części składowych oraz na wykonywanie setek i tysięcy standardowych części w małych wytwórniach tak obliczonych, aby ich zdolność wytwórcza była wysoce wyspecjalizowana i w pełni wykorzystana, a tym samym, mym, aby produkcja była najtańsza. Byliśmy więc świadkami rozdzielenia produkcji na tysiące małych wytwórni. I to stanowi jeden etap ostatniej rewolucji technicznej. Drugi etap to stworzenie gigantycznych montowni tych setek i tysięcy części, wytwarzanych w terenie. Te montownie to szczyty naukowej organizacji i entuzjazmu inżynierskiego. I te dwa przeobrażenia — rozczłonkowanie produkcji złożonych artykułów na tysiące części wykonywanych w terenowych warsztatach oraz następnie centralny montaż tych wszystkich części i rozprowadzenie gotowego produktu — to są właśnie rewolucyjne metody produkcji ostatnich lat”. W sprawie odcinka inwestycji w dystrybucji wypowiedzieli się nasi koledzy, reprezentujący rzemiosło. Zgadzając się z ich postulatami, stwierdzimy jedynie, że sektor prywatny jest wysoce zainteresowany sprawnością funkcjonowania sektora państwowego i spółdzielczego. Uważamy również, że spółdzielczość i handel państwowy, posiadając uprzywilejowane warunki pracy, winny swe inwestycje — i to w granicach istotnych potrzeb — pokrywać w większym stopniu z dochodów pochodzących z wygospodarowanych przez siebie nadwyżek a nie kredytów. Dla nas jest rzeczą zupełnie zrozumiałą, iż w interesie producenta i konsumenta, w interesie rozwoju życia gospodarczego, jak wreszcie w interesie prężności wszystkich trzech sektorów, działających w dystrybucji, leży, aby działały one możliwie na równych warunkach, aby jeden czy drugi z sektorów tych nie nadużywał swej przewagi.</u>
<u xml:id="u-21.39" who="#PosełLityński">Wysoka Izbo! Mimo, że tu i ówdzie ustosunkowaliśmy się krytycznie do poszczególnych pozycji uchwalonego dziś przedłożenia rządowego, nasz generalny stosunek jest bezwzględnie pozytywny. My będziemy całkowicie zadowoleni, jeśli wykonamy preliminowane zamierzenia w 100% w tym roku i zgodnie z zapowiedzią sprawozdawcy nie obciążymy dalej dochodu społecznego jednostki. Mamy tylko generalny dezyderat pod adresem CUP-u o terminowe uruchomienie kredytów. Wierzymy w niespożyte siły tkwiące w masach Polski, które potrafią wydobyć zasoby materialne i duchowe, potrzebne dla zapewnienia planowi jego pełnej realizacji.</u>
<u xml:id="u-21.40" who="#PosełLityński">Gdyśmy niecałe dwa lata ternu uchwalali trzyletni plan inwestycyjny, zdawało się wielu ludziom w Polsce, a wszystkim bez mała za granicą, że podejmowanie tego problemu w tej formie, przy tak olbrzymich zniszczeniach jest po prostu szaleństwem. Szaleństwem zdawało się także i dlatego, że nasz trójsektorowy model gospodarczy — a więc model odmienny od planistycznej gospodarki marksistowskiej czystego typu — uniemożliwi jego realizację. Obecnie okazuje się, że realizacja taka jest u nas możliwa i daje pozytywne wyniki. Sądzimy, że stosunkowo niedługo zdołamy na tej drodze pokazać światu, do czego zdolny jest naród, zjednoczony we wspólnym dziele odbudowy kraju i przebudowy jego ustroju.</u>
<u xml:id="u-21.41" who="#PosełLityński">Klub parlamentarny Stronnictwa Pracy głosować będzie za przedłożeniem rządowym.</u>
<u xml:id="u-21.42" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Kępczyński,</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełKępczyński">Wysoka Izbo! W Polsce przedwrześniowej rządy sanacyjne nie mogły się zdobyć na planową gospodarkę i plan inwestycyjny, gdyż to nie leżało w interesie ustroju kapitalistycznego, opartego na wyzysku mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PosełKępczyński">Państwo kapitalistyczne ograniczało się tylko do rejestracji wyników pewnych gałęzi życia gospodarczego, ale nie ingerowało co do wysokości zysków przemysłowców. Jeżeli chodzi o rolnictwo, to było ono właściwie dewastowane przez większość właścicieli ziemskich, a nieliczne tylko jednostki z nich gospodarowały względnie racjonalnie. Dlatego też tak w przemyśle jak i w rolnictwie nie potrzebowano żadnego planowania. Nowoczesne państwo demokratyczne oparte jest na władzy ludowej i nie znosi bezplanowej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PosełKępczyński">Związek Parlamentarny Polskich Socjalistów, którego imieniem mam zaszczyt przemawiać, pozytywnie ocenia przedłożony plan inwestycyjny na 1948 r. Jest to drugi z kolei plan w ramach trzyletniego planu gospodarczego Polski ludowej. Ja zajmę się odcinkiem planu inwestycyjnego — resortem Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych. Ministerstwo to po mikołajczykowskiej spuściźnie zaczęło rozwijać pracę intensywnie i dzisiaj możemy powiedzieć śmiało, że w ogólnym bilansie prac Rządu zajmuje poczesne miejsce.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PosełKępczyński">Resort Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych w planie inwestycyjnym zajmuje czwarte miejsce i w cyfrach wynosi on około 15.5 miliarda zł, ściśle mówiąc z poprawkami komisji 15.431 milionów zł. Suma ta nie wyczerpuje wydatków inwestycyjnych na rolnictwo, gdyż w Ministerstwach Odbudowy i Ziem Odzyskanych są również kredyty inwestycyjne na odbudowę i produkcję rolniczą. W Ministerstwie Odbudowy w dziale 3 — Odbudowa wsi — jest około 6 miliardów złotych, a w Ministerstwie Ziem Odzyskanych w dziale 1 — 2.750 milionów zł. Razem w planie inwestycyjnym na 1948 r. suma dotycząca wsi i rolnictwa, wynosi ponad 24 miliardy zł, co stanowi w stosunku do roku ubiegłego razem około 100% więcej.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#PosełKępczyński">Jeżeli chodzi o sumy inwestycyjne tego ministerstwa, to rozbijają się one na następujące działy:</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#PosełKępczyński">Dział 1 - Zagospodarowanie rolnicze obiektów państwowych i instytucji publicznych — wynosi 846 milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#PosełKępczyński">W tej sumie mieszczą się wydatki inwestycyjne na cały szereg intytucyj naukowych, związanych z rolnictwem, na wydziały rolne wyższych uczelni, a także na wyższe szkoły rolnicze i różne instytucje, posiadające gospodarstwa rolne. Naturalnie, że Państwo kładzie wielki nacisk na wychowanie zdolnych fachowców w celu racjonalnej uprawy i produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#PosełKępczyński">Dział 2 — Podniesienie produkcji rolnej — przeznacza się tu sumę 260 milionów zł. Z sumy tej dokonane zostaną inwestycje na odbudowę: szklarni, nasiennictwa warzywnego, szkółek (posadzenie 200.000 dziczków, posadzenie 340.000 drzewek owocowych), zakup narzędzi łąkarskich, pługów, podsiewu łąk trawami szlachetnymi, uruchomienie dwudziestu suszarni zielarskich itp.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#PosełKępczyński">W dziale 2 rozdz. 2 na produkcję zwierzęcą wydamy 193 miliony zł, z tej sumy zakupimy 500 buhai, 830 jałówek, 100 aparatów Gerbera, 3100 knurów, 3080 tryków, 1000 maciorek, uruchomionych będzie 15 stacji wylęgarni drobiu, poza typa zakupimy 650 kozłów, 2500 królików i zwierząt futerkowych, zagospodarujemy 1000 ha stawów i jezior, zakupimy narybek oraz pszczoły i jedwabniki.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#PosełKępczyński">W dziale 3 — Przebudowa ustroju rolnego — inwestujemy sumę 1.168.000 tysięcy zł na pracę parcelacyjno-regulacyjną.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#PosełKępczyński">W tym dziale należy podkreślić fakt, że zaplanowanie w roku ubiegłym zostało wykonane w 111,7%. Wprawdzie suma na ten dział w roku ubiegłym była dużo większa, niemniej jednak w 1948 r. wykonane zostaną prace bardzo duże. Dokonane będą wydatki, związane z parcelacją 32.857 ha na ziemiach dawnych i 132.000 ha na ziemiach odzyskanych, dokonany zostanie podział i regulacja gospodarstw chłopskich 193.000 ha, na ziemiach dawnych i 554.000 na Ziemiach Odzyskanych, zostaną wykonane plany zabudowy osiedli wiejskich 38.000 gospodarstw, akcja osiedleńcza na terenach wschodnich obejmie 40.000 ba, piany rozbudowy osiedli — 55.000 gospodarstw, dokonamy zahipotekowania 124.000 nabywców, scalenia 101.000 ha obszaru i drobnych regulacji 20.000 ha.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#PosełKępczyński">Jak widać z tego zestawienia prace działu przebudowy ustroju rolnego są jak na nasze możliwości bardzo duże, jednak jeszcze niewystarczające na nasze potrzeby. Uważam, że można by zaproponować ministerstwu podnieść podział i regulację gospodarstw o 1 milion ha w zależności od wpływu gotówki na Fundusz Ziemi, z którego w roku bieżącym należy się spodziewać, że wpłynie około 2 miliardów złotych. Nadmienić muszę, że w roku ubiegłym wpłynęło za okres 9 miesięcy 1,330 milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#PosełKępczyński">W dziale 4 — Pomoc dla gospodarstw zniszczonych, osiedleńczych i powstałych z parcelacji — kredyty inwestycyjne wynoszą 867 milionów plus ośrodki maszynowe, podniesione na komisji o 300 milionów, razem dział ten obejmuje 1.197 milionów złotych. Suma jest poważna, z tej sumy, przeznacza się 447 milionów słonych na trzy województwa: rzeszowskie, lubelskie i krakowskie, na pomoc dla osiedleńczych gospodarstw, których jest ponad 110.000, z tego przydzielono ostatecznie 18.000 gospodarstw i wydano tytuły własności. Z sumy tej zakupione będzie dla tych gospodarstw 2450 koni, 2850 krów, 2600 siewników dla 100 dalszych ośrodków maszynowych i 2000 ton zboża siewnego. Mam wrażenie, że sumy te nie wystarczą z powodu podrożenia inwentarza żywego.</u>
<u xml:id="u-23.13" who="#PosełKępczyński">W dziale 5 — Zarząd państwowych nieruchomości ziemskich — wstawiono sumę na inwestycje z poprawką komisji, która wynosi ogółem 2.140 milionów złotych. Zagospodarowanie majątków państwowych jest naszą wspólną ambicją, stanowią one poważny kompleks gospodarki rolnej w ręku Państwa. Należy je postawić na odpowiednim poziomie, aby w najbliższej przyszłości dawały Państwu i narodowi korzyści, aby dostarczały zdrowego i dobrego ziarna siewnego rolnictwu. Mamy niepłonną nadzieję, że włożone pieniądze w umaszynowienie, uzupełnienie i powiększenie sadów, budowę suszarni owoców, odbudowę gospodarstw rybnych, uzupełnienie inwentarza żywego, kupno 5.000 krów, 100 koni i 1210 traktorów — w tym 210 zakupionych będzie w Związku Radzieckim — staną się dźwignią zagospodarowania i wyścigu pracy w majątkach państwowych.</u>
<u xml:id="u-23.14" who="#PosełKępczyński">Największą sumę w inwestycjach stanowi dział 6 — Państwowa akcja likwidacji odłogów, która wyraża się sumą 7.336 milionów złotych. Zdajemy sobie sprawę, że zagadnienie likwidacji odłogów jest zagadnieniem tak ważnym, że cały naród przywiązuje do tego wielką wagę i że to wielkie przedsięwzięcie stwarza podstawę dla samowystarczalności zbożowej. Dlatego dział ten zwiększony został, trzy i pół raza więcej w stosunku do roku ubiegłego. Likwidacja odłogów ma dotyczyć 200.000 ha, w związku z tym ma być zakupionych 4.000 koni i 500 traktorów w Czechosłowacji, wyposażenie warsztatów, tabor samochodowy, techniczna obsługa i remont budynków. Należy nadmienić, że zlikwidowanie odłogów może powiększyć nasze zbiory o 1.600.000 q zboża, a w związku z tym każdy wkład na ten cel się opłaci.</u>
<u xml:id="u-23.15" who="#PosełKępczyński">Poważną sumę stanowią wydatki inwestycyjne na melioracje w wysokości 1.683 milionów złotych. Sumę tę zwiększono w stosunku do roku ubiegłego o 600 milionów złotych. Suma poważna, niemniej jednak niewystarczająca, albowiem kapitał tkwiący w urządzeniach melioracyjnych na terenie Państwa, wynosi 150 miliardów złotych. Doprowadzenie stanu naszych melioracyj do poziomu potrzeb, rolnictwa kosztować musi w przybliżeniu 500 miliardów złotych obiegowych, a koszt konserwacyj urządzeń melioracyjnych wynosi 1% w stosunku rocznym, zatem konserwacja melioracji w stosunku rocznym wypadnie 1,5 miliarda złotych. Jeśli to porównamy z naszymi możliwościami, to trudno oprzeć się wrażeniu, że zadanie stojące przed Państwem na tym odcinku przekracza nasze siły. Mimo to poza konserwacją widzimy także i nowe inwestycje melioracyjne, jak drenowanie rowów nowych o długości 55 km, osuszenie rowami. otwartymi 420 km, innych rowów 212 km, 2,5 km nowych wałów ochronnych, nie mówiąc o konserwacji i renowacji całego szeregu innych robót, odwodnienie Żuław na przestrzeni 80 km rzek i kanałów, 240 km rowów, remont 19 stacji pomp i zmeliorowanie 24.000 ha, budowa 1022 studzien dla 4.300 gospodarstw ca 250 osiedli, zabezpieczenia przed powodzią itp. prace.</u>
<u xml:id="u-23.16" who="#PosełKępczyński">Mamy nadzieję, że wysiłek Rządu w tej dziedzinie będzie rozwijał się coraz bardziej i co rok większe sumy będą przeznaczane na melioracje.</u>
<u xml:id="u-23.17" who="#PosełKępczyński">Poza tym na oświatę rolniczą inwestujemy 160 milionów złotych, na weterynarię 39 milionów złotych oraz na gorzelnie, tak państwowe jak Samopomocy Chłopskiej sumę łączną 349.831.000 zł a także na przemysł ludowy 10.000.000 złotych.</u>
<u xml:id="u-23.18" who="#PosełKępczyński">Tak wygląda z gruba w najważniejszych pozycjach plan inwestycyjny w rolnictwie. Ten wysiłek Państwa, włożony w inwestycje rolnicze, wyda należyty i oczekiwany plon, zwłaszcza jeżeli rolnictwo zorganizuje za przykładem robotników przemysłowych współzawodnictwo pracy. Zespolone te wysiłki pozwolą nam na podniesienie poziomu życia chłopa małorolnego i bezrolnego, a Państwo wzmocni przez uzyskanie samowystarczalności gospodarczej także w dziedzinie rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-23.19" who="#PosełKępczyński">Jak powiedziałem na wstępie, plan inwestycyjny w rolnictwie zajmuje czwarte miejsce w hierarchii potrzeb narodowych, nie należy więc szczędzić sił i wytrwałości, aby dotychczasowe osiągnięcia jeszcze bardziej rozszerzać i powiększać. Nie ulega żadnej wątpliwości, że ostatni układ polsko-radziecki poważnie wpłynie na wykonanie naszego planu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-23.20" who="#PosełKępczyński">Postawą naszą w walce z faszyzmem hitlerowskim, w której ponieśliśmy hekatomby ofiar w ludziach i straciliśmy olbrzymią część majątku narodowego, zasłużyliśmy i mamy prawo wymagać odpowiedniej pomocy kapitałowej ze strony państw zachodnich w odbudowie naszego zniszczonego kraju Chociaż pomoc ta byłaby bardzo potrzebna, to jednak dzisiaj po trzech latach doświadczeń możemy sobie powiedzieć, że i bez niej kraj nasz podźwigniemy z ruin wojennych. Nie potrzebujemy uzależniać się od dolara amerykańskiego i hegemonii kapitalistycznej, bo własną pracą ludu polskiego, robotników, chłopów i inteligencji pracującej, idących w jednolitym froncie klasy robotniczej, we wspólnej harmonijnej współpracy bloku stronnictw demokratycznych, w oparciu o sojusz polsko-radziecki zbudujemy dom polskiej demokracji ludowej, opartej o sprawiedliwość społeczną na drodze do socjalizmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Bodalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełBodalski">Wysoka Izbo! Będę mówił o tej części państwowego planu inwestycyjnego, która najbardziej obchodzi wieś, a mianowicie o inwestycjach w rolnictwie na rok 1948.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PosełBodalski">Przez podwyższenie sum na inwestycje rolne Ministerstwa Rolnictwa i Ministerstwa Ziem Odzyskanych w rządowym projekcie planu inwestycyjnego do wysokości 17.604.000 zł w porównaniu do 9.533.000.000 złotych w roku ubiegłym — nastąpiło poważne zwiększenie kredytów inwestycyjnych na rzecz rolnictwa, a w tym przede wszystkim na rzecz wsi.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PosełBodalski">Jeżeli stwierdzimy, że szereg gałęzi produkcji, służących rolnictwu lub z nim związanych, znajduje swe miejsce w planie inwestycyjnym poza Ministerstwem Rolnictwa i Reform Rolnych i Ministerstwem Ziem Odzyskanych, jak na przykład maszyny rolnicze, nawozy sztuczne, elektryfikacja wsi, odbudowa wsi, cukrownictwo, przemysł przetwórczo-rolny i inne gałęzie produkcji, mające poważne znaczenie dla rolnictwa, a figurujące w planie Ministerstwa Przemysłu i Handlu, Ministerstwa Odbudowy i spółdzielczości, ogólna suma inwestycji, służących potrzebom rolnictwa, poważnie wzrasta.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PosełBodalski">Należy dodać, że te sumy planu stanowią zaledwie pewną część inwestycyj w rolnictwie obok tych inwestycyj, które wkłada sarna wieś w odbudowę zniszczonych zabudowań i gospodarstw, powstałych z reformy rolnej, umaszynowienia oraz innych form intensyfikacji chłopskich gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PosełBodalski">Co wynika z tych cyfr? Z tych cyfr wynika, że Rząd pragnie podniesienia rolnictwa, pragnie zapewnić narodowi samowystarczalność w roku bieżącym, by w roku następnym — jak to już podkreślaliśmy na listopadowym posiedzeniu plenarnym zarządu głównego Związku Samopomocy Chłopskiej — móc eksportować za granicę produkty żywnościowe, wytworzone wysiłkiem naszego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#PosełBodalski">Klub poselski Polskiej Partii Robotniczej, ustosunkowując się pozytywnie do takiego projektu ustawy o planie inwestycyjnym Państwa, pragnie podkreślić, że nasza partia kwestii odbudowy kraju nie traktuje jednostronnie, bo wysuwając zagadnienie struktury gospodarczej Państwa, jako kraju przemysłowo-rolniczego, kładzie poważny nacisk na podniesienie rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#PosełBodalski">W nowej rzeczywistości, powstałej w wyniku przeprowadzenia reformy rolnej, reorganizacji, i postępującego naprzód rozwoju Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych, kierowanego przez ludowego Ministra Dąb-Kocioła, w organizowanych przez Związek Samopomocy Chłopskiej nowych formach produkcyjnych organizacyj rolniczych, jakimi są rolnicze zrzeszenia branżowe. Zrzeszenie Hodowców i Plantatorów oraz coraz bardziej poprawiająca się praca zarządu Państwowych Nieruchomości Ziemskich przełamujemy jeszcze poważnie piętrzące się w rolnictwie trudności i uparcie tworzymy lepsze warunki dla rozwoju gospodarstwa wiejskiego, aniżeli za czasów obszarniczej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#PosełBodalski">W naszej pracy stawiamy mocno na racjonalizację upraw i hodowli, stawiamy na unowocześnienie rolnictwa, jako podstawowego elementu w walce o zmniejszenie rozpiętości między rozwojem przemysłu i rozwojem rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#PosełBodalski">Zwycięskie przeprowadzenie tej ciężkiej walki i osiągnięcie w wyniku tego samowystarczalności rolniczej kraju, stworzy bazę surowcową dla przemysłu, zapewni wyżywienie zwiększającej się w wyniku rozwoju przemysłu liczby robotników, zwiększy zamożność wsi, a tym samym zwiększy się jej zdolność nabywczą na rynku towarów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#PosełBodalski">Ruina wojenna i przejściowa klęska nieurodzaju poważnie zaciążyły na rozwoju rolnictwa. Jednak przyczyna rozpiętości między rozwojem przemysłu a rolnictwa tkwi nie tylko w nieurodzaju, tkwi w założeniach przedwojennej polityki agrarnej rządów sanacyjnych i kapitalistycznych, które nie pozwalały rozwijać się rolnictwu, hamowały ten rozwój i doprowadziły do nędzy i zacofania wsi, doprowadziły do tego, że na wsi znajdowało się przed wojną około 8 milionów bezrobotnych, że cena ziemi dochodziła do 160 metrów żyta za 1 ha, że ściskały chłopa za gardło długi hipoteczne i cała kabała lichwiarska.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#PosełBodalski">Przyczyną zacofania i wyzysku wsi były obszarnik i kartele oraz liczna czereda pośredników, zagarniających dochód z pracy chłopa do swojej kieszeni, starając się tłumaczyć chłopu, że jest on w pełni „wolnym” gospodarzem, a tylko przyroda i z jej przyczyny powstałe kryzysy są powodem jego nędzy i nieszczęść.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#PosełBodalski">Przyczyny dysproporcji tkwią jeszcze w tym, że w dużym stopniu świadomie starano się nie dopuścić do postępu technicznego na wsi, do jej uprzemysłowienia, do zbliżenia wsi z miastem i chłopa z robotnikiem, starając się nie dopuścić na wieś zdobyczy kultury, oświaty i cywilizacji. Była to polityka zgodna z interesami międzynarodowego kapitału, który przywykł uważać kraje słowiańskie za swoje rolnicze półkolonie, lecz niezgodna z interesami narodu polskiego.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#PosełBodalski">I tu właśnie należy szukać zasadniczych przyczyn opóźnienia rozwoju rolnictwa w porównaniu z rozwojem przemysłu i tu są źródła zacofania wsi w stosunku do miasta.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#PosełBodalski">A jak na tym tle wygląda nasz stosunek do wsi? U podstaw wielkiego wysiłku, jaki włożyła nasza partia w dzieło reformy rolnej, w przeprowadzenie pierwszych siewów wiosennych w 1945 r. i w zagospodarowanie ziem odzyskanych — był sojusz robotniczo-chłopski, była wspólna walka z trudnościami i zniszczeniami, jakie zostawiła nam wojna i okupant, była wspólna praca z innymi partiami demokratycznymi, a w pierwszym rzędzie — z bratnim nam Stronnictwem Ludowym.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#PosełBodalski">Mimo spuścizny, odziedziczonej po rządach sanacji i po wojnie, a której ostateczne zlikwidowanie będzie wymagało jeszcze wiele wysiłków, doprowadziliśmy już do poważnych zmian obrazu wsi polskiej.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#PosełBodalski">Dziś większość chłopów występuje jako świadomi obywatele i współgospodarze kraju, organizuje spółdzielnie, garnie się masowo do Związku Samopomocy Chłopskiej, tworzy zrzeszenia branżowe, sama wysuwa zagadnienie współzawodnictwa, zdaje egzamin obywatelski w spłacaniu podatku gruntowego, walczy o wydajność z hektara — w sumie wzrasta udział chłopskiej gospodarki w gospodarce towarowej kraju, co jest dowodem jego świadomej troski o wzrost dobrobytu wszystkich warstw pracującej ludności i zrozumienia, że rozwój i dobrobyt państwa — to rozwój i dobrobyt chłopa.</u>
<u xml:id="u-25.16" who="#PosełBodalski">Poważne sumy inwestycyjne na rolnictwo, które znajdują swój wyraz w przedłożonym planie inwestycyjnym, świadczą o zrozumieniu Rządu dla potrzeb wsi. Dziś wieś pragnie inwestycji, wieś o nie woła.</u>
<u xml:id="u-25.17" who="#PosełBodalski">I tu trzeba podkreślić, że nie dlatego chłop woła o inwestycje, że zmusiła go do tego jedynie ruina wojenna. Nie jest to jedyna przyczyna, jak nie jest jedyną przyczyną dysproporcji w rolnictwie nieurodzaj w 1947 r.</u>
<u xml:id="u-25.18" who="#PosełBodalski">Przyczyna tkwi w tym, że chłop nie chce mieszkać dłużej pod strzechą słomianą, a chce mieszkać pod dachem krytym dachówką łub blachą. Chce światła elektrycznego zamiast zakopconej lampy naftowej, chce młócić motorkiem spalinowym lub elektrycznym, a nie cepami, chce orać traktorem, chce siać nie z płachty a siewnikiem.</u>
<u xml:id="u-25.19" who="#PosełBodalski">Chłopi przekonali się, jakie są intencje obozu demokratycznego i obecnie zamiast powtarzać płotki prowadzą rzeczowe dyskusje na zebraniach Samopomocy Chłopskiej o ośrodkach maszynowych, o pomocy sąsiedzkiej, komu winna pomoc sąsiedzka świadczyć i że ośrodek maszynowy ma za zadanie przede wszystkim pomagać tym, co koni nie mają i nie stać ich na kupno własnego siewnika, młockarni, tryjera czy innej większej maszyny.</u>
<u xml:id="u-25.20" who="#PosełBodalski">Chłopi widzą marnotrawstwo na wsi wypływające z zacofanych form dotychczasowego gospodarowania, rozpoczynają z nim walkę przez zakładanie gnojowni i zbiorników na gnojówkę, przez walkę z chwastami, wczesne podorywki, siew rzędowy, meliorację, przez dobrą uprawę.</u>
<u xml:id="u-25.21" who="#PosełBodalski">Tak, jak akcja współzawodnictwa w przemyśle jest drogą do wyszukania nowych talentów fachowych, organizacyjnych i społecznych oraz zwiększenia wydajności pracy i wzrostu produkcji, tak samo współzawodnictwo na wsi pobudza inicjatywę chłopa, daje nowe zastępy przodowników społecznych, agronomów i działaczy gospodarczych, szczególnie spośród chłopów mało i średniorolnych, prowadzi do podniesienia jego gospodarki i przyczynia się do zwiększenia wydajności z hektara.</u>
<u xml:id="u-25.22" who="#PosełBodalski">Wojewódzkie walne zjazdy Związku Samopomocy Chłopskiej i zjazdy agronomii społecznej, przeprowadzone w miesiącu styczniu i lutym, wykazały, że współzawodnictwo w rolnictwie ma duże możliwości rozwoju.</u>
<u xml:id="u-25.23" who="#PosełBodalski">Do węzłowych założeń tegorocznego planu rolnictwa należą:</u>
<u xml:id="u-25.24" who="#PosełBodalski">1) umacnianie podstawowej zdobyczy chłopskiej — reformy rolnej, pomoc siewna przede wszystkim dla gospodarstw zasadniczych, powstałych z parcelacji i zniszczonych podczas wojny, oraz dalsza przebudowa ustroju rolnego w kierunku szerszego kontynuowania prac melioracyjnych, hipotekowania, scalania i innych związanych z tym prac;</u>
<u xml:id="u-25.25" who="#PosełBodalski">2) likwidacja odłogów, które winny służyć produkcji państwowej i chłopskiej, odłogów, które do tej pory były rozsadnikiem chorób roślinnych, hodowlą chwastów i rażącym obrazem pozostałości skutków wojny;</u>
<u xml:id="u-25.26" who="#PosełBodalski">3) pomoc majątkom państwowym, które mają odgrywać poważną rolę w pomocy i intensyfikacji chłopskiej gospodarki;</u>
<u xml:id="u-25.27" who="#PosełBodalski">4) ośrodki maszynowe.</u>
<u xml:id="u-25.28" who="#PosełBodalski">W planie zaprojektowano zaoranie środkami państwowymi 1 miliona ha odłogów, z czego zagospodarujemy 200.000 ha. W roku bieżącym przeznaczono na ten cel sumę 7.336.000.000 zł. Uważamy, że jeżeli sprawa likwidacji odłogów ma spełnić swe zadanie i przynieść szybkie realne korzyści, winna być ześrodkowana przede wszystkim na glebach najmocniejszych, jakimi są Żuławy gdańskie, Pyrzyce szczecińskie i Hrubieszowszczyzna.</u>
<u xml:id="u-25.29" who="#PosełBodalski">Analizując sprawę planu inwestycyjnego w rolnictwie należy stwierdzić, że poza sumami, przeznaczonymi na likwidację odłogów, niemal połowa ogólnych wydatków — to wydatki na pomoc Państwa dla indywidualnych gospodarstw, szczególnie mało i średniorolnych. Wysokość tej pomocy jest niemal dokładnie równa udziałowi Państwa w podatku gruntowym, który stanowi jedyne obciążenie wsi. Chcę dodać, że nie są to włączone kredyty na odbudowę zagród, elektryfikację i inną pomoc na rzecz chłopskich gospodarstw, która w sumie przewyższa przeszło dwukrotnie wysokość świadczeń wsi na rzecz Państwa w formie podatku gruntowego.</u>
<u xml:id="u-25.30" who="#PosełBodalski">Uważam, że w dyskusji nad planem inwestycyjnym na szczególne podkreślenie zasługuje fakt pomocy Związku Radzieckiego dla naszego rolnictwa w postaci pierwszej partii 210 nowych silnych traktorów, które otrzymujemy dodatkowo w rezultacie zawartej ostatnio umowy handlowej polsko-radzieckiej. Pomoc ta jest wzmocnieniem dotychczasowego naszego stanu posiadania traktorów, powstałego z produkcji krajowej, importu traktorów z Czechosłowacji oraz remontu starych traktorów, których liczba i stan nie wystarczały na pokrycie potrzeb kraju. Traktory radzieckie będą zastosowane dla likwidacji bardziej ciężkich odłogów w Lubelszczyźnie, wykonają tam nakreślony plan likwidacji odłogów i stworzą możliwości realnego jego przekroczenia.</u>
<u xml:id="u-25.31" who="#PosełBodalski">Nowym zagadnieniem w organizacji rolnictwa w Polsce i nową pozycją w państwowym planie inwestycyjnym jest pozycja przeznaczona na ośrodki maszynowe, Nasza partia śledząc za przebiegiem pracy już zorganizowanych przez chłopów ośrodków maszynowych stwierdza, że mimo szeregu niedociągnięć, braków i trudności poważna część tych ośrodków zdała egzamin życiowy. Tak na przykład w połowie 1947 r. 130 ośrodków w województwie poznańskim wyorało 85.000 ha ziemi, i przepracowało 1300 godzin młocki, wymłacając około 80.000 metrów żyta.</u>
<u xml:id="u-25.32" who="#PosełBodalski">Wielkie zainteresowanie chłopów akcją ośrodków maszynowych potwierdzają odbywające się zjazdy wojewódzkie Związku Samopomocy Chłopskiej, które ustosunkowały się pozytywnie do umaszynowienia wsi. To nie my, Panie Pośle Bocheński, to chłopi, uczestnicy zjazdu przejawiali zrozumienie społecznej roli, jaką mają odegrać ośrodki maszynowe w walce z wyzyskiem niezamożnych warstw wsi przez posiadaczy prywatnych traktorów, młocarni i innych większych maszyn. Zjazdy domagały się oddania do dyspozycji ośrodków tych większych maszyn poniemieckich i poobszarniczych, które dotychczas znajdują się w rękach okręgowych urzędów likwidacyjnych i w wielu wypadkach są przekazywane najbogatszym chłopom, następnie przez nich wypożyczane po wysokich cenach biednej części wsi.</u>
<u xml:id="u-25.33" who="#PosełBodalski">Uważamy, że zaplanowana ilość ośrodków maszynowych zorganizowana i należycie kontrolowana w pracy przyjdzie z wydatną pomocą niezamożnej części wsi i będzie poważną bronią w walce o wydajność z hektara i samowystarczalność gospodarczą kraju.</u>
<u xml:id="u-25.34" who="#PosełBodalski">Jest rzeczą niewątpliwą, iż punkt ciężkości akcji nie leży tylko w kredytach planu inwestycyjnego. Wymaga on wielkiej pracy, wielkiego wysiłku partyj politycznych, Związku Samopomocy Chłopskiej, spółdzielczości i mas chłopskich. Należy tak przeprowadzić akcję organizacyjną, tak ustawić kadry i przeszkolić nowe, by stworzyć gwarancję rozwoju ośrodków maszynowych.</u>
<u xml:id="u-25.35" who="#PosełBodalski">Nasza partia podkreśla z uznaniem słuszność postawienia na czoło programu inwestycyjnego w rolnictwie tych właśnie pozycji węzłowych, od których zrealizowania uzależnione jest zwiększenie samowydajności z hektara, zapewnienie samowystarczalności i dalszy szybki rozwój gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-25.36" who="#PosełBodalski">P. poseł Bocheński zarzucił, że dzisiejszy kierunek polityki rolnej jest zanadto nastawiony na samowystarczalność w dziedzinie zbóż, a za mało na rozwój hodowli innych gałęzi produkcji rolniczej. P. poseł Bocheński proponuje nam importować zboże. Ale chociażby doświadczenia innych krajów uczą nas, jak ważna jest samowystarczalność w zbożu. Francja, której zamiast zbóż amerykańscy twórcy planu Marshalla proponowali uprawę kwiatów i ziół, by stworzyć z niej rynek dla swej kukurydzy i pszenicy, na realizacji tej propozycji nie najlepiej wychodzi. Wiadomo jest powszechnie, że nasze warunki glebowe, klimatyczne i gospodarcze wskazują właśnie na konieczność wzmożenia produkcji zbóż. Przez produkcję zbóż, a nie inaczej prowadzi droga do rozszerzenia i podniesienia hodowli, prowadzi droga do upraw przemysłowych, do intensyfikacji rolnictwa w Polsce. Nie, panie pośle Bocheński! My zboża z zagranicy nie chcemy więcej sprowadzać. My przełamując trudności w rolnictwie, wykorzystując nasze możliwości chcemy być krajem samowystarczalnym w produkcji zbóż. Zresztą p. poseł Bocheński powinien wiedzieć, że uprawa roślin technicznych, buraków cukrowych, tytoniu, roślin włóknistych i oleistych rozwija się u nas lepiej niż uprawa zbóż. P. poseł Bocheński powinien wiedzieć, że właśnie niedorozwój produkcji zbożowej i wysokie ceny na zboże doprowadziły na wiosnę ubiegłego roku do zahamowania rozwoju hodowli.</u>
<u xml:id="u-25.37" who="#PosełBodalski">Dążąc do podniesienia na wyższy poziom gospodarki chłopskiej, a przez nią do samowystarczalności w rolnictwie, zdajemy sobie sprawę, że postęp w rolnictwie uwarunkowany jest w dużej mierze właśnie rozwojem przemysłu, wpływającego na podniesienie rolnictwa, zwiększoną ilością wyprodukowanych dla wsi nawozów sztucznych i maszyn rolniczych, co wpływa rewolucyjnie na rozwój techniki w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-25.38" who="#PosełBodalski">Wysoka Izbo! Dzisiaj w całym niemal świecie trwa walka ludów z kapitałem amerykańskim o niepodległość gospodarczą, a tym samym polityczną swych krajów. Na przykładzie Francji i Anglii widzimy, jak ich rządy wbrew interesom własnych narodów chcą zamienić te kraje w półkolonie amerykańskie. Ale lud francuski, zdając sobie sprawę z następstw takiej polityki, prowadzi walkę z własną reakcją, która za cenę utrzymania się przy władzy oddaje swój naród w niewolę. Dzięki władzy ludowej, dzięki konsekwentnej walce z trudnościami gospodarczymi i politycznymi, dzięki współpracy z narodami demokratycznymi Polsce nie grozi podobna perspektywa. My za wątpliwą bułkę pana Marshalla nie padniemy na kolana przed kapitalistami amerykańskimi. Chcemy jeść polski chleb zbierany z polskiej ziemi pracą polskiego chłopa.</u>
<u xml:id="u-25.39" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-25.40" who="#PosełBodalski">Polska Partia Robotnicza, która była pierwsza w zbrojnej walce o niepodległość, jest i ma zamiar pozostać pierwsza w walce o niepodległość gospodarczą, bez której niepodległość polityczna byłaby tylko iluzją! Polski chłop, polski robotnik, polski inteligent nie oszczędzą wysiłków dla należytego wykorzystania w tym celu możliwości zawartych w rządowym planie inwestycyjnym.</u>
<u xml:id="u-25.41" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Mitura.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełMitura">Wysoka Izbo! W planie inwestycyjnym na 1948 r. przeznaczono „na człowieka” to jest na oświatę, zdrowie i kulturę łącznie z budową 14,5 miliarda zł. Nie obejmuje to sum umieszczonych w Ministerstwie Obrony Narodowej i Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego. Na pierwsze miejsce wysuwają się wydatki na oświatę z sumą 6.176.530.000 zł, z czego 3.860.760.000 zł przeznaczono na budownictwo. W 1948 r. będzie wybudowanych 1650 budynków szkół powszechnych, 150 szkół średnich, 30 szkół wyższych i 60 zawodowych. Poza tym idą wydatki związane z wyposażeniem szkół wszystkich stopni w pomoce naukowe, meble i inne urządzenia. Sumy te pozwolą na usunięcie w poważnym stopniu zniszczeń, dokonanych w czasie wojny w szkolnictwie i stworzą dla naszej młodzieży odpowiedniejsze warunki do zdobywania oświaty i wiedzy.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PosełMitura">Nigdy jeszcze nasza młodzież wiejska i robotnicza nie miała tych perspektyw szkolenia się, jakie się dziś przed nią otwierają. Niemniej jednak sumę 20 milionów zł, przeznaczoną na Fundusz Budowy Szkół, uważam za zbyt niską stosunkowo do potrzeb. W ramach możliwości powinna ona być podwyższona, co umożliwi zwłaszcza niezamożnej młodzieży wiejskiej korzystanie ze szkół średnich, wyższych i innych w miastach. Zrozumiałym jest, że w dzisiejszych warunkach, kiedy zagadnienie mieszkaniowe w miastach jest tak ciężkie, trudno jest młodzieży wiejskiej znaleźć dla siebie kwatery, pomieszczenia, żeby móc zapisać się do szkół średnich lub wyższych.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PosełMitura">Poza oświatą na drugie miejsce wysuwa się zdrowie z sumą przeszło 2,5 miliarda zł, przeznaczoną na różnego rodzaju inwestycje, za które to sumy w 1948 r. będzie zbudowanych około 70 nowych szpitali, 13 sanatoriów przeciwgruźliczych oraz nastąpi wyposażenie szpitali w poważną ilość niezbędnego sprzętu i urządzeń. Zdolność przepustowa sanatoriów powiększy się o 30%.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PosełMitura">Na opiekę społeczną razem z budownictwem przeznaczono również ponad 2,5 miliarda zł, z czego na opiekę społeczną wydzielono 400 milionów zł i na budownictwo z tym związane 165 milionów zł. Na ubezpieczenia społeczne również 400 milionów zł, na ubezpieczalnie społeczne 300 milionów zł plus ponad 500 milionów zł na budownictwo. Na ogół biorąc są to wysiłki bardzo poważne.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PosełMitura">Na kulturę i sztukę przypada suma 1.700 milionów zł. Pierwsze miejsce w tej pozycji zajmują wydatki na „Film Polski” w wysokości 646 milionów zł, następnie centralny zarząd Państwowych Zakładów Graficznych 300 milionów zł, odbudowa zabytków 275 milionów zł, plastyka 48 milionów zł, muzea 46 milionów i inne.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PosełMitura">„Film Polski” wkracza na właściwą drogę i niewątpliwie w 1948 r. na naszych ekranach ukażą się pozytywne rezultaty jego pracy, czego niecierpliwie oczekujemy.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PosełMitura">Następnie poważniejsze pozycje, związane z działem troski o „człowieka”, umieszczone są w Prezydium Rady Ministrów, np. pozycja 445 milj. zł, przeznaczonych na specjalne dotacje rozwoju nauki polskiej oraz suma 555.395.000 zł, przeznaczona na „Polskie Radio”.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#PosełMitura">W sumie tej mieszczą się wydatki przeznaczone na przebudowę i adaptację budynków w Raszynie dla pomieszczenia nowej radiostacji o mocy 200 kw. o wysokości masztu 330 m, która to radiostacja zasięgiem swoim pokryje cały kraj o przeciętnym natężeniu pola 5 mikrowoltowym, dając nienaganny odbiór na najsłabszych nawet odbiornikach radiowych. Długość fali wynosić będzie 1330 m. Poza tym będzie przeprowadzone zwiększenie siły nadajnika radiostacji W Szczecinie i w Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#PosełMitura">Będzie przeprowadzona budowa nowej centralnej rozgłośni w Warszawie, której urządzenia znacznie powiększą możliwości programowe „Polskiego Radia” i poprawią jakość audycji. Nas, jako przedstawicieli ludności wsi, specjalnie interesuje radiofonia przewodowa. Na rok 1948 zaplanowano zradiofonizowanie 1000 wsi, zainstalowanie 100.000 nowych głośników, z tego 50% ma być przeznaczonych na wieś. Koszty przewidziane na radiofonizację z zainstalowaniem 50% głośników na wsi obliczane były na 219 milionów zł. W planie inwestycyjnym przeznaczono na ten ceł 160 milionów zł, zapewniając, iż w ramach tej sumy wieś otrzyma 50% — 100.000 głośników. Chcielibyśmy, by w tym wypadku wprowadzona oszczędność nie odbiła się ujemnie na ilości głośników radiowych zainstalowanych na wsi w 1948 r.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#PosełMitura">Jeśli chodzi o ogólne osiągnięcia radiofonizacji wsi, to przedstawiają się one następująco:</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#PosełMitura">Ogółem zradiofonizowano wsi do dnia 31 grudnia 1947 r. 2.781, z tego zradiofonizowano w 1947 r. 1.116, było zradiofonizowanych na dzień 1 stycznia 1947 r. 1.665. Zainstalowano głośników ogółem 193.343, stan na dzień 1 stycznia 1947 r. był 90.814, od i stycznia do 31 grudnia 1947 r. zainstalowano 102.529 głośników, co najlepiej świadczy o tempie radiofonizacji wsi w 1947 r. Jest to jaskrawym przykładem między innymi głębokiej troski Rządu ludowego o podniesienie stopnia kultury ludności wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#PosełMitura">Przy analizie preliminowanych wydatków w budżecie inwestycyjnym dwie pozycje specjalnie rzucają się w oczy, a mianowicie: preliminowanie dodatkowo 300.000.000 zł na biblioteki samorządowe i 50.000.000 zł na wydanie dzieł klasyków oraz 100.000.000 zł przeznaczonych na opiekę nad dzieckiem, z czego 65.000.000 zł przeznaczono na budowę Domu Dziecka i 35.000.000 zł na wewnętrzne urządzenia.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#PosełMitura">Przeznaczenie dodatkowo 300 milionów zł na zapoczątkowanie zorganizowania sieci bibliotek samorządowych, do tego w poważnym procencie w gminach wiejskich, jest pierwszym tego rodzaju krokiem w historii narodu polskiego, jest poważnym osiągnięciem na drodze podniesienia oświaty i kultury wsi.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#PosełMitura">Rolnictwo nasze w wyniku reformy rolnej weszło na nową drogę rozwojową. Stoi przed nami zagadnienie podniesienia stopy życiowej rolnika, podniesienie wydajności z hektara, stoi zadanie nie tylko odbudowy, ale przebudowy rolnictwa i tych gałęzi, jakie z nim się wiążą. Nie mamy drogi zwiększenia areału ziemi uprawnej, ale znamy drogę podniesienia stopnia kultury rolnej, ogrodniczej, sadowniczej, hodowlanej itp. i w tej pracy, w tej walce z przyrodą konieczna jest nauka, konieczna jest dobra, fachowa książka dla rolnika.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#PosełMitura">Osiągnięcia Miczurynowskiej, Łysinki i innych z tej dziedziny wielkich uczonych Związku Radzieckiego, jak również Czechosłowacji, Stanów Zjednoczonych i Kanady winny znaleźć gościnne przyjęcie na ziemi polskiej. Tego winna dokonać szkoła ogólnokształcąca i zawodowa, a pogłębić dobra fachowa książka. Książka ta winna również nie tylko powstrzymać powroty analfabetyzmu, ale być gwarancją wyplenienia go z korzeniami.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#PosełMitura">Nie wystarczy przeznaczenie 300 milionów na kupno książek, ale potrzebny jest jeszcze opracowany plan wydawniczy, potrzebne jest wydanie rozporządzeń wykonawczych do ustawy bibliotecznej, aby nałożyć obowiązek na samorząd terytorialny rozwijania zapoczątkowanych bibliotek.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#PosełMitura">Potrzebne jest obniżenie ceny książki, która nie może być książką elitarną, przeznaczoną dla pewnej grupy dobrze sytuowanych ludzi, ale musi być dostępna dla szerokich rzesz pracujących — chłopów i robotników. Nic nie stoi na przeszkodzie, by książka, która dziś kosztuje 450 zł, mogła być dostarczona nabywcy za 200 zł, a nawet i taniej. Należy uporządkować rynek księgarski, rynek wydawniczy, zrewidować umowę z literatami oraz innymi autorami i opracować ją tak, by była bodźcem do pisania dobrych książek, a nie pogonią za wysokimi honorariami.</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#PosełMitura">Należy zahamować inflację wydawniczą różnych zbędnych gazet i periodyków, jak również sanacyjnych wydawnictw, spowodować powszechną zbiórkę niszczejącej makulatury. To jeszcze dodatkowo wpłynie na potanienie papieru, a tym samym i książek.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#PosełMitura">Z tym zagadnieniem, tj. zagadnieniem dobrej i taniej książki, wiąże się zagadnienie zakładów graficznych. Prawie nie mamy jeszcze skompletowanych zakładów graficznych, które by były w stanie drukować książki rotacyjnie i nie miały wąskich gardeł, tj. braku odpowiednich urządzeń introligatorskich i składów na większe ilości książek. Stoi przed nami również zagadnienie modernizacji zakładów graficznych jak również własnej produkcji. Stan obecny napawa bowiem obawą, że będziemy mieli do pokonania bardzo poważne, daleko idące trudności w zdolności produkcyjnej obecnych zakładów graficznych.</u>
<u xml:id="u-27.19" who="#PosełMitura">Wierzę jednak, że o ile Centralny Zarząd Państwowych Zakładów Graficznych w okresie dotychczas trudnym doprowadził do pewnego uporządkowania tej dziedziny, będzie w stanie przygotować niektóre zakłady graficzne do odpowiedniej zdolności drukowania i oprawienia naszych wydawnictw, przeznaczonych tak dla uczącej się młodzieży, jak również dla szeroko rozgałęzionej sieci bibliotek samorządowych, Książka w Polsce demokratycznej nie może być obliczona na zysk, ale winna stać się środkiem walki o podniesienie stopy kultury i dobrobytu szerokich mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-27.20" who="#PosełMitura">Nie mniej ważnym jest w obecnym roku dodatkowe zwiększenie wydatków na opiekę nad dzieckiem o 100 milionów zł do sumy ponad 300 milionów zł w samym budżecie inwestycyjnym. Nasze młode pokolenie może najwięcej ucierpiało w czasie wojny i okupacji i żadne sumy nie są w stanie szybko przywrócić im pogody życia, wyleczyć rany na ciele i duchu, spowodowane wojną i związaną z nią demoralizacją.</u>
<u xml:id="u-27.21" who="#PosełMitura">Wierzę, że te zwiększone sumy, wydatkowane w 1948 r., są dopiero początkiem przyszłej bardziej rozszerzonej i skutecznej opieki nad dzieckiem. Nie możemy dopuścić, by te dzieci pozbawione nierzadko rodziców, zapełniały sądy i domy dla przestępców młodocianych, ale należy wytężyć wszystkie siły, by ustrzec je od przestępczości by przed tym zebrać je w odpowiednich domach dziecka, gdzie będą wychowywały się pod czułym okiem wychowawców na przyszłych godnych obywateli Polski demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-27.22" who="#PosełMitura">Zadania opieki nad dzieckiem stoją nie tylko przed Państwem., Nie mniej dobrego mogą zrobić organizacje społeczne jak RTPD i ChTPD. Potrzeba jeszcze więcej energii, więcej aktywności, a setki dzieci będą wyrwane z objęć nędzy i demoralizacji. Troską naszą jest nie tylko umieścić dziecko pod dachem, ale dać mu takie wychowanie, które by nie spaczało jego młodego ducha. Niestety, dziś pod tym względem jeszcze wiele jest braków, jeszcze wiele dzieci zmuszonych jest poświęcać wiele czasu i trudu na nauki i praktyki na wskroś średniowieczne. Rozumiemy, że nie od razu wszystko możemy zrobić, nie od razu stać nas było na większe wydatki na ten cel, ale wierzymy, iż rok 1948 będzie przybliżał koniec tym praktykom.</u>
<u xml:id="u-27.23" who="#PosełMitura">Znacznie mniejsze sumy zostały niestety jeszcze przeznaczone na opiekę nad matką i dzieckiem w najmłodszym wieku, a jak wielkie są w tym kierunku potrzeby, świadczy o tym duży procent śmiertelności dzieci-niemowląt, duży procent umierających matek w okresie porodów.</u>
<u xml:id="u-27.24" who="#PosełMitura">Współczesny poziom nauki lekarskiej kategorycznie przeciwstawia się średniowiecznym praktykom różnych „babek”. Pożądane jest, by czym prędzej nauka zapanowała i usunęła te przestarzałe praktyki.</u>
<u xml:id="u-27.25" who="#PosełMitura">Wiąże się to z zagadnieniem powszechnej służby zdrowia. Prawda — w wyniku wojny duży procent lekarzy został wyniszczony, brak nam jest lekarzy, ale z drugiej strony nie możemy bez końca narzekać na smutne rezultaty wojny. Niewątpliwie należy usprawnić szkolenie nowych kadr lekarskich, wciągając w jej szeregi zdrowy i uczciwy element ludzki. Siły lekarskie, jakie posiadamy, skoncentrowane są przeważnie po większych ośrodkach. Małe miasta a zwłaszcza wieś prawie całkowicie jest ich pozbawiona, a przecie tam żyją ludzie, pracują w warunkach nie mniej ciężkich niż w większych miastach, i z pomocy lekarskiej w chorobie nie mogą korzystać. Ministerstwo Zdrowia podobno nosi się z zamiarem zaproponowania lekarzom wyjazdu z miejsc przegęszczonych do terenów prawie zupełnie pozbawionych lekarzy. Nie wiem, jak ta propozycja zostanie przyjęta przez niektórych lekarzy. My, jako przedstawiciele wsi, chcielibyśmy widzieć jak najwięcej lekarzy, którzy porzucą duże miasta i przyjdą z pomocą ludności wiejskiej, pomocy ich bardzo potrzebującej, a niewątpliwie spotkają się z gościnnym przyjęciem i zapewnią sobie średnie utrzymanie. W 1946 r. i w 1947 r. pewna ilość miejsc została przeznaczona w uzdrowiskach dla niezamożnej ludności wiejskiej, ale i ta skąpa ilość nie została wykorzystana. Czy ludność wiejska nie potrzebuje się leczyć? Owszem, ale niestety ta ludność nie wiedziała o tym, że może się leczyć, boć przecież dotychczas nigdy prawie nie miała sposobności przebywać w uzdrowiskach, a co gorzej te jednostki, co wyjechały, nie zawsze spotkały się z właściwym przyjęciem i otrzymały właściwą opiekę. Kierownicy niektórych odcinków służby zdrowia winni się przestroić. Nie nastawiać się na sanacyjną elitę, gdyż ona nigdy już nie wróci, ale otoczyć ludzką opieką chłopa i robotnika, gdyż on dziś uzyskał prawa do korzystania z pomocy lekarskiej i będzie z nich korzystał, chociaż się może to komuś nie podobać.</u>
<u xml:id="u-27.26" who="#PosełMitura">Wiele można by powiedzieć na temat stosunku niektórych lekarzy w ubezpieczalniach społecznych do biednego człowieka pracy. Jak różny jest ten stosunek do chorego za pieniądze na przyjęciu prywatnym, a jak inny w godzinach urzędowych! Nie odnosi się to do wszystkich lekarzy, lecz niestety do wielu. A z drugiej strony jak piękne są przykłady pracy takich lekarzy, jak np. zmarły po wypadku samochodowym dr Średnicki z Pragi. Wiele tysięcy biednych kobiet, nieraz z dziećmi na rękach obecnych na jego pogrzebie świadczyło o stosunku do niego, ale i jego stosunek do tych dzieci i do tych kobiet był inny niż wielu innych lekarzy. Lekarze u nas prowadzą prywatną praktykę, ale wydaje mi się niesłusznym i nieuzasadnionym, by niektórzy z nich pobierali za jedno przyjęcie 1000 do 3000 zł. Rozumiem wysokich specjalistów, ale wysokie honoraria nie powinny być pobierane za ratowanie zdrowia lub życia ludzkiego w warunkach demokracji ludowej. Niewątpliwie byłoby pożądanym wprowadzenie najwyższej granicy taksy dla lekarzy.</u>
<u xml:id="u-27.27" who="#PosełMitura">Na świadczenia zdrowia przeznaczonych jest na 1948 r. poza Ministerstwem Obrony i Ministerstwem Bezpieczeństwa Publicznego przeszło 35 miliardów zł, nie licząc pomocy uzyskanej z zagranicy, Suma ta winna zapewnić większą i skuteczniejszą-opiekę, niż ją dziś uzyskujemy.</u>
<u xml:id="u-27.28" who="#PosełMitura">A jeżeli widzimy jeszcze niedostatki, to przyczyn ich nie należy szukać w braku funduszów, ale w niewłaściwym ich wykorzystaniu.</u>
<u xml:id="u-27.29" who="#PosełMitura">Wydatki przeznaczone na oświatę w budżecie administracyjnym i przedłożone przez Rząd w planie inwestycyjnym wynoszą w różnych częściach wraz z wydatkami na budownictwo szkolne ponad 47 miliardów zł.</u>
<u xml:id="u-27.30" who="#PosełMitura">Stąd wynika, że Rząd nie szczędzi sum na zdrowie, oświatę i kulturę, tj. „na człowieka”. W budżetach tych nie chodzi więc o sprawę funduszów, ale o właściwe ich wykorzystanie. Wielkich możliwości polepszenia stanu dotychczasowego troski „o człowieka” należy się doszukiwać właśnie we właściwej trosce o człowieka ze strony tych ludzi, których opiece ta troska została powierzona.</u>
<u xml:id="u-27.31" who="#PosełMitura">Przedłożony przez Rząd do zatwierdzenia projekt planu inwestycyjnego Stronnictwo Ludowe uznaje za słuszny i uzasadniony i dlatego będziemy głosowali w całości za przyjęciem tego planu.</u>
<u xml:id="u-27.32" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Nowicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełNowickiMarian">Chciałbym skoncentrować uwagę w dzisiejszym moim przemówieniu na zagadnieniu mieszkaniowym, nie tylko ze względu na to, że jest to dzisiaj sprawa wywołująca może najwięcej najprzeróżniejszych propozycji, wskazywania najprzeróżniejszych sposobów rozwiązania, szukania dróg, ale także i dlatego, że jest to sprawa mająca bardzo wielkie znaczenie społeczne.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PosełNowickiMarian">Jeśli chodzi o zaciemnianie w tej sprawie działalności naszych czynników rządowych, to pochodzi to stąd, że — tak jak w każdej działalności — mamy bardzo wiele cieniów, cieniów bardzo chętnie wyolbrzymianych, a jednak często niesłusznie. Tym niemniej w dziedzinie mieszkaniowej mamy wiele niedociągnięć. Najpierw podkreślić należy zbyt powolne tempo dostosowywania prawa obowiązującego do istniejących potrzeb. Na przykład zapowiadana reforma prawa budowlanego dotychczas prawie nie ruszyła z miejsca, jest może rozwiązywana raczej fragmentarycznie.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PosełNowickiMarian">Nowe ustawy niejednokrotnie wymagają rewizji i to wpływa w pewnym sensie na zahamowanie niektórych prac. Warto podkreślić np., że już w lipcu ubiegłego roku mówiliśmy właśnie na sesji poświęconej planowi inwestycyjnemu o tym, że powstanie specjalna organizacja, która dzisiaj ma się nazywać „Zakład Osiedli Robotniczych”, mająca skupić w swych rękach wszystkie sumy i dyspozycje w sprawie budownictwa mieszkaniowego. I do dziś dnia, aczkolwiek w planie inwestycyjnym na te cele przeznaczone znaczne fundusze, bo przekraczające 12 miliardów złotych, pod względem formalnym organizacja ta nie została powołana do życia, projekt ustawy do Sejmu jeszcze nie wpłynął. Jeżeli istnieją nawet jakieś różnice co do pewnych szczegółów w ustawie, to sądzę, że znacznie ważniejszą rzeczą jest, aby prawo zostało uchwalone, aby obowiązywało. Pamiętajmy, że przecież żadne prawo nie jest wieczne i jeżeli w okresie praktycznego wykonywania go okażą się jakieś braki, to zawsze można odpowiednie poprawki wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PosełNowickiMarian">Dalszym zagadnieniem, które w Komisji Planu Inwestycyjnego wywołało dużą dyskusję, było zagadnienie dekapitalizacji domów istniejących. Podkreślił to zagadnienie Komisarz Odbudowy Warszawy, a Prezydent Miasta wysunął nawet propozycję, aby wstawić pewne kwoty do budżetu zwyczajnego na pokrywanie deficytu i kosztów kapitalnych remontów. Wydaje mi się, że i ta sprawa winna być rozwiązana tak, jak mówiono w ubiegłym roku, mianowicie przez przeprowadzenie rewizji komornego, aby eksploatacja domów istniejących nie obciążała budżetu inwestycyjnego. Rozumiem, że nie ma możliwości uregulowania sprawy komornego bez równoczesnego uregulowania poborów pracowniczych. Jeżeli jednak istnieje w tej materii dojrzała koncepcja, byłoby pożądane, aby jak najprędzej znalazła swój wyraz w tylokrotnie zapowiadanej ustawie.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PosełNowickiMarian">W dalszym ciągu na odcinku mieszkaniowym mamy do czynienia ze zbyt powolnym tempem usuwania zasieków biurokratycznych, a nawet spotykamy się na niektórych odcinkach ze wzrostem manipulacji urzędowych.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PosełNowickiMarian">W dalszym ciągu istnieje w Polsce sytuacja, że stare domy, w których obowiązuje komorne przedwojenne, kosztują mniej, niż pierwsza lepsza rudera, w której po odbudowie można sprzedać mieszkania za drogie pieniądze.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#PosełNowickiMarian">Dzika zabudowa, która ma miejsce w ogromnej ilości miast — niemal wszędzie, gdzie o tych zagadnieniach mówiłem, spotykałem się z tymi faktami — będzie w przyszłości niewątpliwie utrudniać planową zabudowę osiedlową, jaka jest przewidziana w planach Zakładu Osiedli Robotniczych.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#PosełNowickiMarian">Podkreślić należy, że na budownictwo administracyjne idą mimo wszystko pokaźne sumy. Wprawdzie z referatu dowiedzieliśmy się, że procent w planie inwestycyjnym na to budownictwo spadł z 32 na 22%, jednak w dalszym ciągu globalne kwoty są jeszcze zbyt poważne, Ale przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, że przecież dążymy do zmiany naszej struktury gospodarczej, w związku z czym będziemy mieli imigrację z zagranicy różnych fachowców, będziemy mieli migrację ze wsi do miast, poza tym będziemy mieli i przyrost naturalny. A jak wiadomo ze wszystkich danych statystycznych, liczba zawieranych małżeństw w Polsce jest w tej chwili większa, niż liczba przybywających izb i faktycznie istnieje klęska mieszkaniowa. Nie możemy się łudzić twierdzeniem, że stosunek liczby mieszkańców na izbę jest lepszy niż przed wojną, bo nie wolno zapominać, że w dalszym ciągu zagęszczenie w małych mieszkaniach jest zastraszające. A przecież złe mieszkania powodują degenerację społeczną, złe mieszkania powodują bardzo dużo wysiłków w każdej rodzinie, zmierzających do tego, aby sytuację na odcinku mieszkaniowym poprawić.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#PosełNowickiMarian">Wszystko to jest prawda, ale tym niemniej muszę stwierdzić, że w dziedzinie mieszkaniowej, tak jak we wszystkich innych dziedzinach naszego życia gospodarczego zrobiliśmy ogromny postęp.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#PosełNowickiMarian">Przede wszystkim Chciałbym przypomnieć, że nigdzie na całym świecie inwestycje nie pokrywały 100% zapotrzebowania, zawsze była ustalana pewna hierarchia potrzeb. Możliwości finansowe pozwalały tylko na uwzględnienie pewnej ilości potrzeb inwestycyjnych. W Polsce po zniszczeniach wojennych nastąpił z natury rzeczy wielki nawał słusznych celów, dotkliwych braków, które oczywiście nie mogą być natychmiast usuwane. Trzeba było ustalić pewną hierarchię potrzeb. Ta hierarchia została ustalona.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#PosełNowickiMarian">W założeniach planu 3-letniego przewidywaliśmy, że w pierwszych 3 latach będziemy mieli odbudowę komunikacji, odbudowę przemysłu i odbudowę rolnictwa. Zagadnienie mieszkań będzie raczej traktowane marginesowo, doświadczalnie, na zaspokojenie najniezbędniejszych potrzeb. Okres ten ma być przygotowaniem do masowego budownictwa w przyszłości, do przystąpienia do właściwego rozwiązania klęski mieszkaniowej, I trzeba sobie w dalszym ciągu uprzytomnić, że klęska mieszkaniowa, która narastała prawie pół wieku, nie da się rozwiązać ani w rok, ani nawet według mojego głębokiego przekonania — w ciągu 10 lat, A więc żyjemy w tej chwili w okresie przygotowania do wielkich zmagań z głodem mieszkaniowym. I trzeba powiedzieć, że okres ten jest jak najlepiej wykorzystany. Przede wszystkim inicjatywa prywatna otrzymała tak daleko idące uprawnienia i przywileje, że jeśli kapitał nie garnie się do budownictwa mieszkaniowego, to potwierdza się teza przedwojenna, iż dawno już nie opłaca się inwestowanie kapitałów w kamienice czynszowe. Można liczyć, że z inicjatywy prywatnej wpłyną pieniądze na budowę willi, osobistych mieszkań najbardziej zamożnej części ludności Polski. Inicjatywa prywatna w tej dziedzinie daje nam ujemne rezultaty w formie najokropniejszej w świecie zabudowy. Pokazywano mi w Łodzi sprawozdanie z ilości wykonanych budynków w roku 1947. Wybudowano tam 150 domów, ale wszystkie te domy dały razem 360 izb. Znaczy to, że jest to taka sama zabudowa, jaka jest w Warce, w Wyszkowie, na różnych przedmieściach wszystkich miast w Polsce — zabudowa, która doraźnie daje mieszkania poszczególnym rodzinom, ale która jest właściwie społecznie raczej szkodliwa, która będzie w przyszłości bardziej korkowała właściwe rozwiązanie budownictwa mieszkaniowego niż nawet istniejące wielkie kamienice.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#PosełNowickiMarian">Jeden z kolegów posłów w czasie debaty mówił, że trzeba iść jednak na inicjatywę prywatną w sensie udostępnienia kredytów na budownictwo własnościowe. Wydaje mi się, że pójście po tej drodze byłoby posunięciem fałszywym, albowiem jeśli ktoś buduje sobie mieszkanie na własność, to zawsze buduje je na okres zapotrzebowania największego mieszkań. Wiadomo, że każda rodzina w ciągu swojego życia ma różne potrzeby mieszkaniowe — innego mieszkania potrzebuje kawaler, innego rodzina z dziećmi, innego wreszcie wdowiec czy wdowa. Czy takie mieszkania są dostępne nawet dla dobrze zarabiających pracowników państwowych? Jeżeli przyjmiemy, że taki dom musi kosztować około 2 milionów złotych, przy 50% kredytu trzeba by mieć milion złotych zaoszczędzonych, kogo na to stać? Na pewno nie ludzi pracy najemnej. A im więcej pieniędzy pójdzie na budownictwo willowe, tym mniej pieniędzy będzie można przeznaczyć na budownictwo mieszkań, społecznie najpotrzebniejszych.</u>
<u xml:id="u-29.12" who="#PosełNowickiMarian">Do zwalczania klęski głodu mieszkaniowego może przyczynić się tylko zwiększanie dochodu społecznego, co pozwoli przeznaczać na budownictwo mieszkaniowe co raz większe sumy. Ważne więc jest unowocześnianie naszej produkcji przemysłowej, rolniczej, usprawnianie komunikacji itd. Pocieszającym jest objawem, że aczkolwiek procent dochodu społecznego, przeznaczonego na inwestycje w ogóle, trzyma się prawie na jednym poziomie, to jednak i globalne sumy i realna ich wartość bezustannie wzrastają. Sądzę, że wzrost ten będzie coraz gwałtowniejszy i że zatem będzie można coraz większe kwoty przeznaczać na budownictwo mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-29.13" who="#PosełNowickiMarian">Dalszym pomyślnym objawem jest coraz większa centralizacja dyspozycji finansowych, racjonalizacja wykorzystania sum na budownictwo mieszkaniowe i coraz bardziej sprawiedliwy podział mieszkań. Ważnym momentem jest uznanie, iż mieszkanie społecznie najpotrzebniejsze jest nie tylko częścią składową możliwości prowadzenia wszelkiej działalności produkcyjnej, nie tylko jest przedmiotem konsumpcji przez poszczególnych obywateli, ale jest także zagadnieniem socjalnym, Wypływa z tego wniosek, że Skarb Państwa będzie musiał świadczyć na budownictwo mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-29.14" who="#PosełNowickiMarian">Fakt, że plan inwestycyjny uchwalono w lutym, a nie w lipcu, daje szanse, iż sezon budowlany rozpocznie się we właściwym terminie, że zatem w bardziej planowy sposób będzie można zużytkować sumy przeznaczone na budownictwo.</u>
<u xml:id="u-29.15" who="#PosełNowickiMarian">Czy na budownictwo przeznacza się zbyt małą sumę? Co by się stało, gdybyśmy przeznaczyli całe 190 miliardów budżetu inwestycyjnego na budownictwo mieszkaniowe? Naturalnie nawet przebudowanie takiej sumy klęski mieszkaniowej nie usunęłoby. Co gorsze, sumy tej przebudować byśmy nie mogli, albowiem i w komisji przedstawiciele Ministerstwa Odbudowy i szanowny referent zarówno w komisji jak i na plenarnym posiedzeniu stwierdzili, iż coraz bardziej limitem sum, przeznaczonych na inwestycje, nie jest pieniądz, lecz ilość rozporządzalnych materiałów budowlanych i ilość wolnych fachowych rąk roboczych.</u>
<u xml:id="u-29.16" who="#PosełNowickiMarian">Oczywiście przy wszystkich projektach i przy wszystkich zamierzeniach trzeba się z tym liczyć. Trzeba brać pod uwagę oświadczenia, iż już przy dzisiejszych skromnych sumach, przeznaczonych na budownictwo mieszkaniowe trzeba się liczyć z przewidywanym brakiem materiałów instalacyjnych, żelaza i sprzętu budowlanego, w który nie byliśmy nigdy zbyt zasobni. Zapomina się, że żyjemy jeszcze w okresie, kiedy wielkie zniszczenia wojenne nie zostały przez naszą działalność zlikwidowane, zapomina się o tym, że np. bogata Szwecja właśnie ze względu na brak materiałów budowlanych, na brak fachowców, a także ze względów finansowych m usiała swój plan budowlany znacznie ograniczyć i wykonała go zaledwie w 70%.</u>
<u xml:id="u-29.17" who="#PosełNowickiMarian">Jeżeli jest tego rodzaju sytuacja, to po słusznej drodze idzie plan inwestycyjny, stwierdzając, że w tym okresie czasu trzeba spowodować wzmaganie produkcji materiałów budowlanych, wszelkiego rodzaju materiałów zastępczych, trzeba kłaść wielki nacisk na szkolenie fachowców. Wielką wagę przywiązuję do udziału „Służby Polsce” w odbudowie zniszczonych miast. Jednocześnie usprawnia się aparat administracyjny, usuwa się biurokratyzm. usprawnia się i unowocześnia przedsiębiorstwa budowlane.</u>
<u xml:id="u-29.18" who="#PosełNowickiMarian">Prawda, ze w okresie, kiedy przeznacza się na budownictwo stosunkowo drobne sumy, maszynizacja pracy w budownictwie nie może przybrać większych rozmiarów. może być prowadzona w formie prób na poszczególnych wielkich budowlach, jakich dziś jest bardzo niewiele.</u>
<u xml:id="u-29.19" who="#PosełNowickiMarian">Dla potanienia budowy mieszkań wkłada się wiele pracy w znormalizowanie elementów, wprowadzenie standardów i norm. Scentralizowanie dyspozycji i finansowej i wykonawczej pod tym względem ma bardzo duże znaczenie i sądzę, że to jest najważniejszy moment przygotowawczy do masowego rozwiązywania zagadnień mieszkaniowych. Nie wątpię, że powołany do tego ZOR, organizując prace swoje, zechce zużytkować doświadczenia już zdobyte przez różne organizacje społeczne, które by mogły stać się wykonawcą zamierzeń i planów realizacyjnych ZOR-u. Według mnie bardzo dużą rolę mogłaby tu odegrać spółdzielczość mieszkaniowa.</u>
<u xml:id="u-29.20" who="#PosełNowickiMarian">Reasumując trzeba stwierdzić, że na wszystkich frontach działalności budowlanej mamy rzetelną myśl i znaczny postęp i dlatego z całym optymizmem patrzymy w najbliższą przyszłość, bo to, co się robi, daje gwarancję, że z chwilą, kiedy trzeba będzie realizować pian masowego budownictwa mieszkaniowego, nie będzie wątpliwości, nie będzie wahań, będzie sprawna, z góry przygotowana działalność.</u>
<u xml:id="u-29.21" who="#PosełNowickiMarian">Taka jest obiektywna sytuacja. Tym niemniej chyba nie ma człowieka w Polsce, który by nie powiedział: Wszystko to jest słuszne, wszystko to jest piękne, ale dajcie mi mieszkanie, bo tego mieszkania dotychczas nie mam. I oczywiście przy każdej okazji będę podnosił: Za mało mieszkań, trzeba tych mieszkań, dawać więcej. Obiektywnie jednak trzeba powiedzieć, że w ciągu tych trzech lat udział mieszkalnictwa w planie inwestycyjnym bezustannie wzrasta. Jak wyliczyliśmy, w 1946 r. na inwestycje mieszkaniowe przeznaczono 8%, w 1947 — 10%, a w roku obecnym zapreliminowano 12% całego planu przy wzroście realnej wartości przeznaczonych na inwestycje sum.</u>
<u xml:id="u-29.22" who="#PosełNowickiMarian">W komisji bardzo dużo mówiono o potrzebie wzmożenia wysiłków w kierunku dostarczania większej ilości mieszkań. I może być ciekawostką, że po powzięciu szeregu poprawek do planu, przewidujących także zwiększenia kwot na mieszkalnictwo, udział procentowy sum na budowę mieszkań w stosunku do całości planu uległ nieznacznej zniżce.</u>
<u xml:id="u-29.23" who="#PosełNowickiMarian">Dyskusja, która toczy się obecnie w społeczeństwie i która toczyła się w Komisji Planu Inwestycyjnego, napawa nas otuchą, że aczkolwiek dużo w dziedzinie mieszkaniowej zrobiono, to jednak w 1948 r. będą możliwości zrealizowania bardzo pożytecznej rezolucji, przedłożone przez komisję, a upoważniającej Rząd, żeby oszczędności, sumy z virement i ew. dodatkowe kredyty przeznaczone były przede wszystkim na budownictwo mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-29.24" who="#PosełNowickiMarian">Mówiono bardzo wiele o tym, że już plan 1948 r. przewiduje bardzo duże wzmożenie wydatków w trosce o człowieka. Dlatego wierzę, że tendencja ta na przyszłość będzie znajdowała coraz większy wyraz w planie inwestycyjnym, wobec czego niedługo już przystąpimy do masowego budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-29.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Czechowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełCzechowicz">Wysoka Izbo! Już drugi rok dominującą pozycję w planie inwestycyjnym stanowi przemysł. Na odbudowę i rozbudowę przemysłu wydamy w 1948 r. prawie 87 miliardów złotych, to jest około 35% globalnej sumy inwestycyjnej. Ten przemysłowy kierunek naszych dotychczasowych planów inwestycyjnych, a w szczególności obecnie rozpatrywanego, uznać należy za słuszny z uwagi na dążność do przebudowy struktury gospodarczej naszego kraju oraz ochrony obiektów przemysłowych przed dalszym niszczeniem, dokonywanym w ciągu wielu lat przez okupanta. Niewątpliwie inwestując tak poważne sumy w obiekty przemysłowe nie tylko chronimy je przed całkowitą dekapitalizacją, ale również stwarzamy nowe wielkie wartości przemysłowe, powiększając znacznie nasz majątek narodowy. Jest to właściwa droga do szybkiego zwiększania dochodu społecznego, a tym samym do poprawy bytu warstw pracujących.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PosełCzechowicz">Szczególnie zdrową tendencją tegorocznego planu inwestycyjnego jest przeznaczenie poważnych sum na inwestycje w przemysłach konsumpcyjnych oraz na cele dystrybucyjne Ministerstwa Przemysłu i Handlu, które stanowią łączną sumę około 18 miliardów złotych, a więc około 27% przemysłowego planu inwestycyjnego. Na tym odcinku obserwujemy wydatne zwiększenie sum w bieżącym planie inwestycyjnym w porównaniu z 1947 r., co jest dowodem stałej troski czynników rządowych o poprawę bytu świata pracy.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PosełCzechowicz">Wyrażamy przekonanie, że dokonywane poważne inwestycje w przemysłach konsumpcyjnych spowodują obniżenie kosztów własnych produkcji, w szczególności w zakresie przemysłu skórzanego i włókienniczego, co w rezultacie powinno doprowadzić do obniżki cen wyrobów tych przemysłów, a w konsekwencji do dalszego urealnienia płac.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#PosełCzechowicz">W planie na rok 1948 nie oszczędzono sum na inwestycje w energetyce, która jest podstawą rozwoju całego naszego przemysłu. Zagadnieniom energetyki trzeba poświęcać jak najwięcej uwagi w planach inwestycyjnych, gdyż są one najtrudniejszym „wąskim przejściem” we wszystkich gałęziach przemysłu, mogącym spowodować poważne trudności przy wykonywaniu planów produkcyjnych w szeregu przemysłów.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#PosełCzechowicz">Ze szczególnym zadowoleniem pragnę podkreślić, że w tegorocznym planie inwestycyjnym znaczne sumy przeznaczono na pracownicze i robotnicze budownictwo mieszkaniowe przemysłu. W szczególności przyznano następujące sumy na ten cel: przemysł węgłowy — 5.870 milionów, przemysł hutniczy — 2.617 milionów, przemysł metalowy — 953 miliony, inne przemysły — 2.602 miliony, Poprawka komisji na budownictwo pracownicze przemysłu węglowego, hutniczego oraz Szczecina, Warszawy i Gdańska — 500 milionów. Razem 12.542 miliony.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#PosełCzechowicz">Tak poważna suma na budownictwo mieszkaniowe przemysłu jest dowodem uznania dla wytężonej, dającej konkretne osiągnięcia pracy naszego górnika, hutnika i pracownika innych przemysłów, bytującego dziś przeważnie w niezmiernie trudnych warunkach mieszkaniowych. Jest w tym zakresie widoczna dążność do stopniowego wyrównywania wszelkich zaniedbań na odcinku pracowniczego budownictwa mieszkaniowego z okresu kapitalistycznego. Pragę podkreślić, że należyte rozwiązanie zagadnienia mieszkaniowego ma wyjątkowo poważny wpływ na tok produkcji, szczególnie w okręgu tak silnej koncentracji przemysłowej jak Górny Śląsk. Górnik i hutnik polski swoją ciężką pracą, stałym zwiększaniem jej wydajności i szybkim doprowadzeniem produkcji do norm przedwojennych, zasłużyli na to, aby Polska ludowa wyrównała im krzywdy doznane podczas wieloletniego kierowania przemysłem przez kapitały zagraniczne, głównie niemieckie.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#PosełCzechowicz">Wyrażam przekonanie, że również w przyszłych planach inwestycyjnych i ewentualnie w akcjach specjalnych zagadnienie pracowniczego budownictwa mieszkaniowego, jako jedno z najkapitalniejszych zagadnień świata pracy, będzie należycie uwzględnione.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#PosełCzechowicz">Z postulatów ogólnych, które nasuwają się przy sposobności omawiania tegorocznego planu inwestycyjnego w zakręcie przemysłu, należy wziąć pod uwagę co następuje:</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#PosełCzechowicz">1) Doprowadzając produkcję w wielu gałęziach przemysłu już prawie że do norm przedwojennych, należy troszczyć się coraz bardziej o jakość produkcji przemysłowej. Jest to zagadnienie, na które mieć poważny wpływ zarówno dokonywane w przemyśle inwestycje jak również odpowiedni system premiowania robotników.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#PosełCzechowicz">2) Przemysł państwowy zużywa wielkie ilości surowców, tworzyw i materiałów pomocniczych. Sumy te są wyrażone w setkach miliardów złotych. Podkreślając pozytywne dotychczasowe osiągnięcia akcji oszczędnościowej Ministerstwa Przemysłu i Handlu, wyrażam jednak przekonanie, że na tym odcinku jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Należało by wprowadzić jednolite zasady gospodarki materiałowej w przemyśle w drodze ustalenia ścisłych norm i kontroli zużycia. Oszczędzone w ten sposób sumy należało by zużyć na zwiększenie funduszu płac oraz na budownictwo mieszkaniowe przemysłu.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#PosełCzechowicz">3) Jednym z najważniejszych zagadnień jest zagadnienie decentralizacji, a ściślej mówiąc rozszerzenia obecnego zagłębia węglowego. Nowe inwestycje — oprócz węglowych — należałoby dokonywać poza niecką węglową, np. na zachód od Gliwic w kierunku Opola, tworząc w ten sposób dalsze większe ośrodki mieszkaniowe na terenie województwa śląsko-dąbrowskiego. Spowodowałoby to rozładowanie obecnego wielkiego skupiska ludności na Śląsku, dochodzącego do 4.000 osób na 1 km² i przyczyniłoby się do rozwoju gospodarczego innych okręgów, a w szczególności Opolszczyzny.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#PosełCzechowicz">W związku z powyższą tezą należy już obecnie myśleć o elektryfikacji węzła katowickiego. Jest to zagadnienie niezmiernie ważne i pilne. Codzienny bowiem przejazd kolejami na Śląsku setek tysięcy osób do pracy jest wielkim obciążeniem kolei, powodującym poważne zatory w ruchu towarowym. Przypomnę tylko silny korek na Śląsku jesienią roku ubiegłego, z trudem rozwikłany. W związku ze zwiększeniem się produkcji przemysłowej, a w szczególności węgla o 10 milionów ton w skali rocznej, trudności transportowe będą pogłębiać się stale i tylko odciążenie kolei od tak dużego ruchu pasażerskiego podmiejskiego po przez elektryfikację węzła katowickiego może trudności te rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#PosełCzechowicz">Jeżeli jest już mowa o decentralizacji ścisłego zagłębia węgłowego, to należy zwrócić uwagę na ożywienie, na znalezienie odpowiedniego wyrazu dla tego rodzaju miast, jak np. Opole, Legnica, Białystok i w pewnym sensie Wrocław. Miasta te w chwili obecnej nie mają jeszcze określonego charakteru rozwojowego. Znalezienie dla nich właściwego miejsca w naszej gospodarce narodowej przyczyniłoby się do ich rozwoju i ściślejszego powiązania z życiem kraju. Utworzone ostatnio delegatury CUP-u niewątpliwie zajmą się rozwiązaniem tej sprawy i dążyć będą do planowego lokowania sum inwestycyjnych w poszczególnych regionach.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#PosełCzechowicz">W dużym stopniu wiążą się z przemysłem inwestycje Ministerstwa Żeglugi. Porty nasze i sprzęt morski otrzymaliśmy w stanie wielkiego zniszczenia. Tymczasem silna dynamika rozwojowa naszego przemysłu, konieczność stałego zwiększania naszych wysiłków eksportowych, jak również importu surowców i maszyn, powodują konieczność sprawnego funkcjonowania naszych portów i przywrócenia normalnego stanu pracy na naszym wybrzeżu morskim. Z tego względu inwestycje na cele Ministerstwa Żeglugi, wynoszące przeszło 10 miliardów zł i zwiększone w stosunku do planu roku ubiegłego prawie 3-krotnie, uznać należy za konieczne i celowe. Przeznaczenie 3.321 milionów złotych, tj. 32% ogólnej sumy inwestycyjnej Ministerstwa Żeglugi na odbudowę portu w Szczecinie jest wyrazem słusznego dążenia do szybkiego odrodzenia tego największego naszego portu na Bałtyku.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#PosełCzechowicz">Z uznaniem podkreślić należy konsekwentne dążenie Ministerstwa Żeglugi do szybkiego ożywienia naszego wybrzeża morskiego, jak również zapowiedź, że w 1948 r. wyjdą pierwsze polskie statki z polskich stoczni.</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#PosełCzechowicz">Jeżeli chodzi o inwestycje spółdzielczości, to wydaje się słusznym dezyderat, wysunięty na Komisji Planu Gospodarczego, aby spółdzielczość utworzyła własny fundusz inwestycyjny. Mogłoby to być zrealizowane jako dobrowolne włączenie się spółdzielczości do uchwalonego ostatnio przez Sejm Ustawodawczy systemu społecznego oszczędzania.</u>
<u xml:id="u-31.16" who="#PosełCzechowicz">Jeżeli chodzi o samorząd gospodarczy, to jest on bardzo skromnie reprezentowany w planie sumą 876 milionów złotych. Większa część tej sumy przypada na izby przemysłowo-handlowe.</u>
<u xml:id="u-31.17" who="#PosełCzechowicz">Przyznanie większych sum na inwestycje dla gospodarki prywatnej, a w szczególności drobnej wytwórczości, jest celowe, doprowadzi bowiem do szybkiego wznowienia względnie rozwoju tych działów produkcji, które nie leżą w zakresie zainteresowania sektora państwowego.</u>
<u xml:id="u-31.18" who="#PosełCzechowicz">Wysuwamy tutaj postulat, aby sumy zebrane w akcji społecznej oszczędności były wydatkowane na cele inwestycyjne tych sektorów, które je wpłaciły.</u>
<u xml:id="u-31.19" who="#PosełCzechowicz">Stwierdzamy z zadowoleniem, że w tegorocznym planie inwestycyjnym przyznano na cele doskonalenia rzemiosła i kształcenia nowych kadr rzemieślniczych kredyt skarbowy w wysokości 69 milionów złotych, przy czym Komisja Planu Gospodarczego postawiła wniosek o powiększenie tej sumy o dalsze 20 milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-31.20" who="#PosełCzechowicz">Jest to dowodem zrozumienia czynników rządowych dla sprawy rzemiosła w ogóle oraz zwiększania i ulepszania kadr rzemieślniczych w szczególności. To pozytywne ustosunkowanie się czynników rządowych do problemu rzemiosła, które tak jak sektor państwowy wnosi w swoim zakresie nowe wartości do naszego życia gospodarczego, upoważnia nas do ponownego poruszenia szeregu trudności, na które niestety napotyka jeszcze rzemieślnik w swojej żmudnej pracy. Wymagają usunięcia przede wszystkim następujące niedomagania:</u>
<u xml:id="u-31.21" who="#PosełCzechowicz">1. Należy wydać urzędom skarbowym polecenie zaniechania stosowania domiarów, jeżeli księgi rzemieślnika są prowadzone rzetelnie. W zakresie rzemiosła należy brać pod uwagę przede wszystkim rzetelność, a nie formalność ksiąg, gdyż rzemieślnik przeważnie nie zna się na formalnych metodach buchalteryjnych i nowych planach kont i nie może zatrudniać buchaltera za kilkadziesiąt tysięcy zł.</u>
<u xml:id="u-31.22" who="#PosełCzechowicz">2. Należy dokonywać przydziałów surowców dla rzemiosła na równi z sektorem państwowym.</u>
<u xml:id="u-31.23" who="#PosełCzechowicz">3. Należy złagodzić przepisy formalne przy korzystaniu rzemiosła z kredytów inwestycyjnych. Dotychczasowe przepisy w wielu wypadkach uniemożliwiały korzystanie z tych kredytów przez rzemieślnika, Stronnictwo Demokratyczne, w imieniu którego tutaj przemawiam, stawia problem rzemiosła, tego szlachetnego i pożytecznego zawodu, jako zasadniczy w naszym Państwie. Rzemieślnik jest dzisiaj w swojej przeważającej masie w tej samej sytuacji materialnej jak robotnik. Rzemieślnika należy uznawać pod każdym względem, w każdym przejawie jego działalności jako świat pracy, będący podstawą ustroju Polski ludowej.</u>
<u xml:id="u-31.24" who="#PosełCzechowicz">Wyrażamy przekonanie, że tym razem głos nasz nie przejdzie bez echa i że wysunięte przez nas trudności na odcinku rzemiosła zostaną zbadane i szybko usunięte. Rzemieślnik bowiem nie powinien mieć w naszym społecznie sprawiedliwym ustroju żadnego kompleksu niższości, żadnego poczucia, że jest pokrzywdzony.</u>
<u xml:id="u-31.25" who="#PosełCzechowicz">Powracając do całości omawianych przeze mnie resortów planu inwestycyjnego wyrażam głębokie przekonanie, że wielki, zbiorowy wysiłek społeczeństwa, wyrażający się w roku 1948 sumą przeszło 193 miliardów zł, stworzy nieprzemijające wartości dla pokoleń obecnych i przyszłych, przyczyniając się do podniesienia stopy życiowej w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-31.26" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WicemarszałekSzwalbe">Głos ma poseł Stachnik.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełStachnik">Wysoka Izbo! Plan inwestycyjny na 1948 r. jest planem wielkim, planem świadczącym o ogromnym wysiłku, zmierzającym do odbudowy i przebudowy gospodarki narodowej Państwa ludowego. W planie tym nakłady inwestycyjne na rolnictwo znalazły swoje odzwierciedlenie w pozycjach różnych ministerstw. Główną jednak część inwestycyj realizować się będzie poza planem inwestycyj rolniczych, a jednak w sposób doskonały służący interesom wsi, inwestycyj przeznaczonych dla wsi, a tym samym dla podniesienia gospodarki chłopskiej.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PosełStachnik">To, co jest przeznaczone bezpośrednio na inwestycje, zmierzające do rozwoju produkcji rolnej, oceniamy na sumę ponad 20 miliardów zł, czyli że inwestycje na ten cel w porównaniu z rokiem 1947 wzrosły bardzo znacznie. Na podkreślenie również zasługuje fakt, że w planie inwestycyjnym na rok 1948 nastąpiło dodatnie przesunięcie nakładów w stronę przetwórstwa rolnego i przemysłu środków inwestycyjnych, służących rozwojowi rolnictwa. Rzecz jasna, że jak w każdym chłopskim gospodarstwie tak samo i w gospodarce narodowej powodować się trzeba zdecydowaną hierarchią potrzeb, toteż powitaliśmy z jak największym uznaniem przyznanie przez Państwo jak największych nakładów w części inwestycyj rolniczych, jednak dobrze wiemy, że dziś jeszcze główną troską Państwa ludowego muszą być inwestycje na odbudowę i rozbudowę przemysłu i transportu, gdyż te właśnie dziedziny gospodarki narodowej po podciągnięciu ich wzwyż wpłyną jak najbardziej dodatnio na rozwój rolnictwa, na uintensywnienie gospodarki chłopskiej.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PosełStachnik">Na wstępie już zaznaczyłem, że odbudowa naszej gospodarki narodowej świadczy o zrozumieniu potrzeb przez Rząd Państwa ludowego, świadczy o wysiłku ma; ludowych. Na tym miejscu Chciałbym podkreślić, że w tym wysiłku wieś bierze czynny twórczy udział. W jakim stopniu wieś inwestuje sama, trudno ściśle określić dla braku dokładnej statystyki rolniczej, w każdym razie wartość tych inwestycyj na pewno przekracza 50 miliardów zł. Pewne światło na tę dziedzinę rzuca szacunek przyrostu pogłowia zwierzęcego w roku rolniczo-gospodarczym 1946/47. Do tego trzeba jeszcze dodać wartość tego przychówku, który pokrywa naturalny ubytek zwierząt, a jest to ubytek naprawdę znaczny zwłaszcza w hodowli trzody ze względu na wybuchające stale epidemie. Poza inwestycjami w inwentarzu żywym chłop odbudowuje zniszczone podczas wojny zagrody, dokonuje w nich remontu, nabywa najniezbędniejsze narzędzia, wreszcie wkłada wiele pieniędzy w uprawę odłogów, które jeśli znikają w szybkim tempie, to głównie dzięki inwestycjom chłopskim. Wiadomo, że uprawa 1 ha odłogów kosztuje kilkadziesiąt tysięcy zł. Razem czyni to duże kwoty, które chłop odkłada ze swego normalnego niskiego, a przez wojnę jeszcze uszczuplonego bez mała do połowy dochodu, odkłada dla odbudowy gospodarstwa Polski ludowej. Wskutek tego osiąga on poważne wyniki. Niestety, wskutek posuchy, jaka miała miejsce ubiegłego roku oraz wyjałowienia ziemi ze względu na brak obornika, czego krytyczny czas obecnie przeżywamy, nie może on poszczycić się, takim wzrostem produkcji jak robotnik, lecz tam, gdzie efekt pracy nie zależy od pogody i czynników, na które nie ma on wpływu, osiąga on spore sukcesy. W roku obecnym ze względu na brak paszy jest możliwe, że przyrost ten nie jest tak wielki, lecz to nie świadczy o zmniejszeniu nastawienia inwestycyjnego chłopa.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#PosełStachnik">Chciałbym zwrócić uwagę na następstwa samoinwestowania się wsi, dzięki czemu na rynku żywnościowym pojawia się więcej żywności, częstokroć z dużym ograniczeniem własnej konsumpcji.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#PosełStachnik">Proces ten niewątpliwie zachodzi w gospodarstwach zniszczonych przez wojnę, zwłaszcza w gospodarstwach drobnych i średnich. Mimo tych wysiłków chłopa brak mu środków, by produkcja rolna nadążyła za rozwojem produkcji przemysłowej, toteż Państwo ludowe, mające na względzie dobrobyt jak najszerszych mas ludowych poprzez podniesienie wzwyż gospodarki narodowej, przychodzi z pomocą rolnictwu, czego najlepszym dowodem jest plan inwestycyjny, dysponujący kwotą ponad 20 miliardów zł na podniesienie produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#PosełStachnik">Sumy przeznaczone przez Państwo na rolnictwo wpłyną znacznie na jego podniesienie, poza tym spełnią ważką rolę w procesie uzupełniającego samoinwestowania się wsi. Z tej racji należy je oceniać nie tylko pod kątem bezpośrednich efektów produkcyjnych, lecz również pod kątem wzrostu zdolności inwestowania samych chłopów, chcielibyśmy bowiem, żeby każdy miliard wydany przez Państwo na inwestycje rolne powodował drugie tyle na inwestycje dokonywane przez chłopów na danym odcinku gospodarki rolnej.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#PosełStachnik">Pragnąłbym podkreślić dodatnią cechę planu na rok bieżący, a mianowicie jego zasadnicze założenie, w myśl którego zdecydowana większość sum przeznaczona jest na najbardziej zniszczone przez wojnę rolnictwo ziem odzyskanych, na likwidację odłogów i wydatną pomoc dla zniszczonych gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#PosełStachnik">Program likwidacji odłogów obejmuje uprawę 200.000 ha odłogów za sumę bez mała 6 miliardów zł. Na pierwszy rzut oka zdawałoby się, że jest to za droga uprawa, że chłop uprawiłby taniej, lecz nie widać tańszego sposobu zagospodarowania tych pustkowi, gdzie bez uprzedniego obsiewu ziemi nie poradzi nawet chłop ze swą zdolnością do dalszych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#PosełStachnik">Rozwiązujemy w ten sposób główny problem produkcji rolniczej, a problemem tym jest zapewnienie nam samowystarczalności żywnościowej i zaoszczędzania nadwyżek na eksport.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#PosełStachnik">Problem ten rozwiązać możemy tylko przez wzrost produkcji rolniczej i zwierzęcej. Rozszerzając powierzchnię ziemi uprawnej o 200.000 ha, a w najbliższej przyszłości o półtora miliona ha rozwiązujemy problem samowystarczalności żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#PosełStachnik">Niemniej jednak państwowy plan likwidacji odłogów podmurować należy planem zagospodarowania. Na ziemie obsiane należy skierować chłopów z przyczółków ziem dawnych, z okolic przeludnionych rolniczo. Gdy zatętni życie tam, gdzie dziś jeszcze świecą powojenne pustki, będzie to najwymowniejszą odpowiedzią i gwarancją przeciw wrogim głosom z zachodu, kwestionującym nasze prawo do prastarych polskich ziem, wyrwanych Niemcom za cenę straszliwych ofiar naszych i naszego wielkiego sojusznika Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Zambrowski.)</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#PosełStachnik">W tym zakresie plan inwestycyjny przewiduje znaczne możliwości przeznaczając do dyspozycji Ministerstwa Ziem Odzyskanych 2.723.000.000 na pomoc dla gospodarstw osiedleńczych oraz przeznaczając bez mała 3 miliardy zł na odbudowę wsi w ramach Ministerstwa Odbudowy.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#PosełStachnik">Gdy idzie o odbudowę wsi, to należy podkreślić pożyteczne przesunięcia na poszczególnych odcinkach. I tak w roku ubiegłym sumy przeznaczone na odbudowę zagród wyniosły 53% ogólnej sumy przeznaczonej na odbudowę wsi. W tym zaś roku sumy te mają wynieść 56%, Trzykrotnie wzrósł procent sum przeznaczonych na szkolnictwo powszechne na wsi podnosząc się z 6 na 18%, natomiast na majątki publiczne procent sum zainwestowanych zmalał z 10 na 8%.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#PosełStachnik">Poważne pozycje stanowią wydatki na przebudowę struktury rolnej, a więc na parcelację, regulację, komasację, i hipotekowanie, na co plan przewiduje 1.168.000.000 zł.</u>
<u xml:id="u-33.15" who="#PosełStachnik">Praca wykonana na tym odcinku przyczyni się ogromnie do zracjonalizowania wytwórczości rolniczej. Z tego też punktu widzenia należy zwrócić uwagę na kwotę 338 milionów zł przeznaczonych na techniczną obsługę rolnictwa. Szczególną uwagę należy zwrócić jeszcze na sumę przeznaczoną na sfinansowanie ośrodków maszynowych Związku Samopomocy Chłopskiej. Ośrodki te zapewnią gospodarstwom drobnym i średnim możliwość korzystania z nowoczesnych maszyn rolniczych. Nakłady przeznaczone w bieżącym roku na ten cel są niewątpliwie zapoczątkowaniem nadzwyczaj doniosłej akcji na przyszłość tak w dziedzinie rozwoju gospodarki rolnej jak i kształtowania się oblicza społecznego wsi.</u>
<u xml:id="u-33.16" who="#PosełStachnik">Mówiąc o ośrodkach maszynowych należy podkreślić plan wzmożenia produkcji ciągników rolniczych i rozbudowę przemysłu traktorowego, jako próby nowoczesnego rozwiązania problemu siły pociągowej w rolnictwie. W tym miejscu należy podkreślić z całym uznaniem wysoce dodatnią cechę ostatnio zawartej umowy polsko-radzieckiej, na podstawie której otrzymamy ze Związku Radzieckiego sporą ilość silnych traktorów.</u>
<u xml:id="u-33.17" who="#PosełStachnik">Każdy traktor, każdy ośrodek maszynowy, a chcielibyśmy ich jak najwięcej widzieć, jest sprawą zasadniczą dla podniesienia całokształtu gospodarki rolnej jak i dla podniesienia indywidualnych gospodarstw drobnych i średnich.</u>
<u xml:id="u-33.18" who="#PosełStachnik">Polskie Stronnictwo Ludowe do sprawy zmechanizowania rolnictwa przykłada wielkie znaczenie tak ze względu na unowocześnienie rolnictwa, jak i ze względu na ukształtowanie się oblicza społecznego wsi polskiej.</u>
<u xml:id="u-33.19" who="#PosełStachnik">Nie sposób nawet w krótkim przemówieniu nie podkreślić nader istotnej sprawy, a mianowicie że chłopa interesuje nie tylko rozwój przemysłu pracującego dla rolnictwa, lecz w ogóle rozwój przemysłu stwarzającego możliwości zarobkowe dla wsi, zwłaszcza wtedy, gdy jest właściwie rozmieszczony na całym obszarze. Dlatego warto podkreślić konieczność rozwoju przemysłu na obszarach, które były kiedyś granicznymi, jak np. pas przejściowy między Lubelszczyzną a rzeszowskim, czy w Białostocczyźnie lub nad Notecią. Dlatego z zadowoleniem widzimy inwestycje w białostockim przemyśle budowlanym, traktując je jako zapowiedź większych inwestycji przemysłowych w przyszłości na tych obszarach.</u>
<u xml:id="u-33.20" who="#PosełStachnik">Wracając do państwowego planu na odcinku rolniczym na 1948 r. stwierdzamy, że rozwiązuje on w granicach naszych możliwości podstawowy problem, jakim jest zapewnienie w najbliższym czasie samowystarczalności żywnościowej. A rozwiązanie zagadnienia samowystarczalności żywnościowej ściśle wiąże się z uintensywnieniem rolnictwa, z uintensywnieniem gospodarstw chłopskich, co z kolei jest nierozerwalnie związane z dobrobytem ludu polskiego.</u>
<u xml:id="u-33.21" who="#PosełStachnik">Polskie Stronnictwo Ludowe plan inwestycyjny na rok 1948 uważa jako ważki etap w dziele zupełnej rozbudowy gospodarki narodowej Państwa ludowego.</u>
<u xml:id="u-33.22" who="#PosełStachnik">Polskie Stronnictwo Ludowe widzi w nim etap do zdecydowanej przebudowy struktury rolnej, etap do podniesienia dobrobytu gospodarki chłopskiej, przede wszystkim drobnych i średnich warsztatów pracy.</u>
<u xml:id="u-33.23" who="#PosełStachnik">Głosując za planem inwestycyjnym pragniemy dać wyraz naszego pełnego udziału w realizacji jego oraz zadać kłam wrogiej Polsce ludowej propagandzie, głoszonej przez dezerterów — wrogów demokracji ludowej, iż mają jakiekolwiek bodaj oparcie w chłopie polskim.</u>
<u xml:id="u-33.24" who="#PosełStachnik">Pracować będziemy jak najściślej z bratnią klasą robotniczą na rzecz Państwa ludowego.</u>
<u xml:id="u-33.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Żmijewskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełŻmijewski">Wysoka Izbo! Przedłożony plan inwestycyjny jest wyrazem stale wzrastającej siły gospodarczej naszego Państwa ludowego. Przewiduje on znaczne kwoty na tak poważną dziedzinę, jaką jest odbudowa, W planie odbudowa znajduje się na drugim miejscu po przemyśle.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PosełŻmijewski">W przemówieniu swym zatrzymam się nad zagadnieniami związanymi z budownictwem. W roku 1947 na odbudowę przeznaczono 22 miliardy zł, w roku bieżącym ponad 39 miliardów zł. Porównanie tych cyfr nie oddaje rzeczywistego wzrostu inwestycji z powodu zwyżki cen na materiały budowlane i robociznę. Po uwzględnieniu tej różnicy jednak rok 1948 przynosi realny wzrost inwestycji o 50%. Świadczy to o ogromnym wysiłku na odbudowę, jednakże nie oznacza, że osiągnęliśmy już tam stan zadowalający.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PosełŻmijewski">W dziedzinie budownictwa byliśmy zacofani przed wojną. Zniszczenia wojenne zepchnęły jeszcze w dół stan naszych miast i wsi. Potrzeba będzie wiele lat pracy, żebyśmy te zaniedbania odrobili. 39 miliardów dzisiaj to już ogromna suma, lecz wobec potrzeb jest to jeszcze niewiele.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PosełŻmijewski">W naszej dzisiejszej sytuacji wysuwa się na czoło zagadnienie rozwoju przemysłu. Nasz plan inwestycyjny jest tego wyrazem, 40% funduszu całego planu idzie na odbudowę i rozbudowę przemysłu. Plan budownictwa winien być zespolony z potrzebami rozwoju produkcji. Plan Ministerstwa Odbudowy musi być nastawiony na rozbudowę przemysłu. Podniesienie produkcji przede wszystkim węgla i żelaza wymaga dostarczenia nowych mieszkań dla robotników. Czy przedłożony plan inwestycyjny spełnia ten warunek?</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#PosełŻmijewski">Charakterystyczną cechą planu Ministerstwa Odbudowy jest przeznaczenie 43% ogólnej sumy na budownictwo mieszkaniowe. Zostaną uzyskane za to 52 tysiące izb całkowicie wykończonych i gotowych do zamieszkania oraz zostanie zabezpieczonych 23 tysiące izb przed dalszym zniszczeniem. Z 52 tysięcy izb zostanie oddanych 30 tysięcy dla robotników i pracowników zatrudnionych w przemyśle państwowym. Nasza partia uważa ten stosunek za słuszny. Wałczymy o uprzemysłowienie kraju, walczymy o poprawę bytu klasy robotniczej. Wydatki na dostarczenie mieszkań dla robotników muszą z roku na rok wzrastać. Partia nasza wysuwać będzie tę zasadę dla następnych planów inwestycyjnych. Dziś 30 tysięcy izb nie rozwiązuje sprawy mieszkań dla robotników. To są dopiero pierwsze kroki i w tym kierunku będziemy nieustępliwie szli dalej. W tym roku mamy przebudować na mieszkania robotnicze ponad 13 miliardów zł. Sumy te będą z roku na rok wzrastać.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#PosełŻmijewski">Żeby dobrze wykorzystać, żeby nie marnować ciężkiego dorobku klasy robotniczej należy stworzyć jednolite kierownictwo małej akcji, Nasza partia widzi rozwiązanie tego zagadnienia w powołaniu Zakładu Osiedli Robotniczych.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#PosełŻmijewski">Drugą rzeczą ważną, którą przynosi plan Ministerstwa Odbudowy, jest wzrost sum na odbudowę zagród wiejskich, głównie na ziemiach odzyskanych w woj. szczecińskim, olsztyńskim i dolno-śląskim. Odbudowa zagród jest nieodzownym warunkiem umocnienia osadnictwa, likwidacji ugorów i podniesienia produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#PosełŻmijewski">Trzecią rzeczą ważną jest bardzo znaczny wzrost sum na budownictwo dla celów oświaty, zdrowia, opieki, kultury oraz na różne urządzenia miejskie przede wszystkim na zakłady użyteczności publicznej. W Warszawie wzrost sum na ten cel jest dwukrotny. Dla wszelkich innych miast wzrost sum na urządzenia miejskie jest trzykrotny.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#PosełŻmijewski">Plan przynosi wzrost wydatków związanych z podnoszeniem produkcji przemysłowej i rolnej, wzrost wydatków na oświatę, zdrowie i. użyteczność publiczną, a spadek wydatków na budownictwo administracyjne. Charakter inwestycji Ministerstwa Odbudowy ulega zmianie. Na inwestycje nowe w całości planu jest przeznaczone 38,5%, a na odbudowę 61,5%. Zapas budynków nadających się do odbudowy kończy się. Staje przed nami zagadnienie, w pierwszym rzędzie na ziemiach dawnych, całkowicie nowego budownictwa. To wymaga innego podejścia niż remonty.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#PosełŻmijewski">W latach poprzednich ilość inwestycji budowlanych zależna była wyłącznie od pieniędzy. W roku 1947 doszliśmy do granicy pełnego wykorzystania materiałów budowlanych i siły roboczej. Trzeba o tym pamiętać, że budownictwo prowadzone przez Ministerstwo Odbudowy stanowi około 40% całego ruchu budowlanego. Budują inne resorty — spółdzielczość i sektor prywatny.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#PosełŻmijewski">Zagadnienie produkcji materiałów budowlanych oraz siły roboczej jest związane z całością ruchu budowlanego. Wynika z tego, że omawianie realności planu Ministerstwa Odbudowy nie może być odłączone od całego zagadnienia budownictwa.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#PosełŻmijewski">Partia nasza walczy na wszystkich odcinkach gospodarstwa o postęp i planowość. Walka ta powinna objąć odcinek budownictwa. Jednym z najbardziej zacofanych odcinków naszego życia jest przemysł budowlany. W wykonawstwie budowlanym jesteśmy na poziomie rzemieślniczym. Nie posiadamy nowoczesnych przedsiębiorstw i nie stosujemy ostatnich postępów techniki budowlanej, nie stosujemy mechanizacji. Przez to budujemy nieoszczędnie i drogo.</u>
<u xml:id="u-35.12" who="#PosełŻmijewski">Już w 1948 r. czekają nas duże trudności na odcinku materiałów i siły roboczej. Nie wolno nam zatrzymać się w budownictwie na poziomie 1948 r. Żeby iść naprzód, musimy udoskonalić swoje metody pracy, musimy nauczyć się budować oszczędnie, tanio, oszczędzając siłę ludzką przez mechanizację pracy. Bez zasadniczego przełomu na odcinku przemysłu budowlanego staniemy w miejscu. Partia nasza zawsze rzucała na najtrudniejsze odcinki życia gospodarczego swoje siły i znowu partia nasza wysuwa nowe zadania na odcinku budowlanym.</u>
<u xml:id="u-35.13" who="#PosełŻmijewski">Jakież to są najpilniejsze środki, które trzeba już natychmiast zastosować, aby usprawnić wykonawstwo, obniżyć koszty budowy i przygotować dalszy postęp?</u>
<u xml:id="u-35.14" who="#PosełŻmijewski">Przede wszystkim należy planowo przygotować sezon budowlany przez równomierne rozłożenie robót w czasie. Musi być przełamana raz na zawsze tradycja „polskiego sezonu budowlanego”, rozpoczynającego się jesienią. Budowanie musi być oparte o oszczędne normy i standardy. Podstawowym zadaniem dla Ministerstwa Odbudowy jest szybkie opracowanie odpowiednich wskazówek.</u>
<u xml:id="u-35.15" who="#PosełŻmijewski">Dla wszystkich inwestorów publicznych musi zostać ujednostajniony system nadzoru i kontroli. W dziedzinie zlecenia musi nastąpić zasadnicze uproszczenie postępowania przetargowego. Dla przedsiębiorstw państwowych konieczne jest zastosowanie pełnego systemu bezprzetargowego.</u>
<u xml:id="u-35.16" who="#PosełŻmijewski">Konieczna jest koordynacja międzyresortowa robót budowlanych. Uchwała Rady Ministrów z 16 stycznia 1948 r. o powołaniu komisji koordynacyjnych w pięciu ośrodkach największego ruchu budowlanego; Warszawa, Śląsk, Gdańsk, Szczecin i Wrocław wskazuje właściwą drogę. Uchwalone przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przejęcie przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu całości kierownictwa produkcji materiałów budowlanych stwarza możność planowego postępu w tej dziedzinę. Przede wszystkim zwiększenie produkcji żelaza budowlanego, materiałów izolacyjnych oraz wykorzystanie gruzu dla fabrykacji elementów.</u>
<u xml:id="u-35.17" who="#PosełŻmijewski">Komisja Planu Gospodarczego stawia wniosek o przyznanie 60 milionów dodatkowego kredytu na studia i badania naukowe. Wniosek ten należy jak najgoręcej poprzeć, ponieważ naukowe badania i doświadczenia są warunkiem przygotowania nowoczesnych metod budownictwa.</u>
<u xml:id="u-35.18" who="#PosełŻmijewski">Posiadany przez nas sprzęt budowlany nie jest w pełni wykorzystany i często leży bezużytecznie. Słuszne jest, że musimy importować nowy ciężki sprzęt budowlany, ale przede wszystkim wykorzystajmy w pełni to, co już posiadamy. Organizacja wykorzystania w pełni tego sprzętu jest zadaniem Ministerstwa Odbudowy.</u>
<u xml:id="u-35.19" who="#PosełŻmijewski">Brak jest dostatecznej ilości kadr wykwalifikowanych pracowników budowlanych. Musi być prowadzona szersza akcja doszkalania i przeszkalania, aby zapewnić dostateczną ilość rąk roboczych i ich odpowiedni poziom fachowy.</u>
<u xml:id="u-35.20" who="#PosełŻmijewski">Ponad wszystkie problemy wybijają się dwie sprawy zasadnicze: rozwój państwowych przedsiębiorstw budowlanych i wzrost wydajności pracy w przemyśle budowlanym.</u>
<u xml:id="u-35.21" who="#PosełŻmijewski">Silne o dużych kapitałach przedsiębiorstwa państwowe będą w stanie zastosować nowoczesne metody budowlane.</u>
<u xml:id="u-35.22" who="#PosełŻmijewski">Dzisiaj nasz stan przemysłu budowlanego charakteryzuje się wielką ilością drobnych przedsiębiorstw, przeważnie o charakterze rzemieślniczym.</u>
<u xml:id="u-35.23" who="#PosełŻmijewski">Rozbudowa sieci mocnych przedsiębiorstw państwowych jest podstawowym zadaniem. To jest ten odcinek, na którym powinna być skoncentrowana uwaga polityki budowlanej.</u>
<u xml:id="u-35.24" who="#PosełŻmijewski">W wykonawstwie budowlanym jest miejsce dla działalności wszystkich sektorów gospodarczych. Dla przedsiębiorstw prywatnych pozostanie dość zadań obok wielkich przedsiębiorstw państwowych. Na tym odcinku należy pomóc zdrowej inicjatywie prywatnej. W interesie przedsiębiorstw prywatnych jest uporządkowanie rynku budowlanego przez koncesjonowanie. Ta sprawa koncesjonowania przedsiębiorstw prywatnych jest zagadnieniem palącym i nie wolno jej odwlekać. Budownictwo prywatne jest uzupełnieniem państwowego planu inwestycyjnego. Państwo zapewnia pełne możliwości dla budownictwa prywatnego i udziela mu pomocy przez stworzenie opieki prawnej. Rok 1947 wykazał znaczne nasilenie prywatnego ruchu budowlanego, co jest wyrazem pogłębienia stabilizacji gospodarczej i politycznej. Należy przypuszczać, że rok 1948 przyniesie dalszy wzrost tego budownictwa.</u>
<u xml:id="u-35.25" who="#PosełŻmijewski">Klasa robotnicza wykazała, że rozumie, iż przyśpieszenie poprawy jej bytu leży w zwiększeniu wydajności pracy, Ten ogromny wyścig pracy, który ogarnia górników, hutników, włókniarzy musi w tym roku objąć pracowników budowlanych. Nowa umowa zbiorowa w budownictwie, która jest w fazie ostatniego uzgadniania, musi stworzyć warunki dla rozwoju współzawodnictwa pracy. Partia nasza wierzy w klasę robotniczą i wie, że to hasło robotnicy budowlani podejmą.</u>
<u xml:id="u-35.26" who="#PosełŻmijewski">Konsekwentne zastosowanie wskazanych środków dla potanienia i usprawnienia budownictwa da nam możność pełnego wykonania planu w roku 1948 oraz stworzy pierwszy podstawowy krok w kierunku unowocześnienia budownictwa. Wyjdziemy na drogę postępu.</u>
<u xml:id="u-35.27" who="#PosełŻmijewski">Uparta walka o tańsze i sprawniejsze budownictwo zwiększy nasze możliwości. Ta sama ilość środków pieniężnych pozwoli nam wybudować więcej. Każda drobna oszczędność — to jeszcze jedno mieszkanie dla mas pracujących. Nasze zwiększone możliwości powinniśmy rzucać w podstawowym kierunku i na robotnicze budownictwo mieszkaniowe. Również będziemy mogli pomyśleć o usunięciu najdotkliwszych braków w dziedzinie oświaty, zdrowia oraz użyteczności publicznej. Poza mieszkaniem są to dziedziny najbardziej związane z życiem człowieka pracy.</u>
<u xml:id="u-35.28" who="#PosełŻmijewski">Na odbudowę Warszawy przeznaczono w tegorocznym planie około 24%, tj, ponad 9 miliardów zł. Na budownictwo administracyjne z tego idzie 22%, jest to dwa razy więcej niż średnio w całym kraju. Kwoty na budownictwo administracyjne w Warszawie są jeszcze duże, ich stosunek do sum przeznaczonych na budownictwo mieszkaniowe jest coraz właściwszy, jednak potrzeby Warszawy jako stolicy zajmują wciąż znaczne kwoty.</u>
<u xml:id="u-35.29" who="#PosełŻmijewski">Budownictwo mieszkaniowe wynosi 3,2 miliarda zł i przewiduje sumy na mieszkania dla pracowników z aparatu państwowego, 250 milionów zł dla robotników przedsiębiorstw państwowych, 250 milionów na budowę osiedla kolejarskiego oraz 500 milionów na budownictwo Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej razem da to ponad 10 tysięcy izb.</u>
<u xml:id="u-35.30" who="#PosełŻmijewski">Nie rozwiązuje to jednak zagadnienia mieszkaniowego w Warszawie, a przede wszystkim dla warszawskiej klasy robotniczej. W budownictwie mieszkanie wyra robotniczym, które staje się osią planu, Warszawa musi mieć zapewniony odpowiedni udział. Rok 1948 da usunięcie najdotkliwszych braków dla przemysłów śląskich, rok 1949 musi przynieść decydującą poprawę dla klasy robotniczej Warszawy.</u>
<u xml:id="u-35.31" who="#PosełŻmijewski">To, co robimy na odcinku odbudowy, jest olbrzymim wysiłkiem w stosunku do naszych możliwości. Przez budowanie lepiej i taniej możliwości te powiększymy. Polska Partia Robotnicza nie będzie szczędzić wysiłków dla pełnego i oszczędnego wykorzystania sum na budownictwo.</u>
<u xml:id="u-35.32" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Zerkowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełJanŻerkowski">Wysoka Izbo! Państwowy plan inwestycyjny na 1948 r. jest jednym z dalszych zasadniczych fundamentów, na których budujemy ustrój demokracji ludowej w Polsce. Plan ten daje okazję do utrwalenia kierunku rozwojowego naszej gospodarki narodowej. Trzeźwa i rzeczowa analiza problematyki inwestycyjnej powyższego planu daje podstawę do wyrażenia uznania dla zasadniczych założeń naszego programu inwestycyjnego. Oświadczenie to składam równocześnie jako przedstawiciel Polskiej Partii Socjalistycznej i jako czynny działacz spółdzielczy. Niech mi będzie przeto wolno powitać w krótkiej analizie część 24 państwowego planu inwestycyjnego, poświęconą spółdzielczości i na jej tle wyprowadzić refleksje natury ogólniejszej.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełJanŻerkowski">Spółdzielczość polska przeżywa w tej chwili swój duży przełom organizacyjny. Jak wiadomo Wysokiej Izbie — na drugim głównym zjeździe delegatów „Społem” w listopadzie ubiegłego roku uchwalone zostały tezy, dotyczące zmiany struktury ruchu spółdzielczego w Polsce. Z pewnością w najbliższym czasie zostaną przedłożone Wysokiej Izbie projekty aktów ustawodawczych, które będą miały na celu dostosowanie dotychczasowej struktury do uchwalonych zmian. Przełom organizacyjny spółdzielczości polskiej wynika nie z racji tylko jej doświadczeń wewnętrznych, ale wynika z ogólnych przemian ustrojowych, którymi objęte jest nasze Państwo. Spółdzielczość w 1944–47 r., odnowiona w swej treści przez zerwanie z zasadą neutralności politycznej, ściśle współpracująca z rządem demokratycznym, pracowała w formach, które w ogromnej mierze były oparte na doświadczeniach przedwojennych. Ustrój demokracji ludowej, budowany przez nas, zmusza jednak wszystkie elementy naszego gospodarstwa narodowego do znalezienia sobie właściwego miejsca w nowych formach ustrojowych. Dlatego też okres minionego 3-lecia — to okres nieustannego samookreślania się spółdzielczości w nowym polskim modelu gospodarczym. Trzeba było dokonać dużego wysiłku, by w świadomości spółdzielców zostały przezwyciężone różne poglądy, dotykając nawet istoty spółdzielczości. Ten okres jest już prawie w całości poza nami, a jego formalnym uwieńczeniem są uchwały o zmianie struktury.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PosełJanŻerkowski">Dobrze będzie, jeśli Wysoka Izba, uchwalając państwowy plan inwestycyjny na rok 1948, w którym pewną część środków przeznaczono również na cele spółdzielcze, świadoma będzie głównych zmian, które w łonie spółdzielczości w tej chwili się dokonują, Naczelną wytyczną, którą kierowali się twórcy tez o zmianie struktury spółdzielczości w Polsce, był postulat dostosowania budowy spółdzielczości do założeń ustrojowych demokracji ludowej. Przede wszystkim chodziło tu o ścisłe wplecenie gospodarki spółdzielczej do ogólnego planu gospodarczego Państwa. Jeśli ruch spółdzielczy, na wskroś samorządowy, miał słuszne ambicje opierania swej pracy na tzw. autonomicznym planie spółdzielczości, to nie mógł równocześnie rościć sobie pretensji, by plan gospodarczy spółdzielczości był równoległym obok planu państwowego planem odrębnym. Dla wszystkich działaczy spółdzielczych, którzy w pełni zrozumieli istotny sens gospodarki planowej, było jasne, że plan spółdzielczości, wypracowany na bazie samorządowej, musi być organicznie dopasowany w poszczególnych branżach do ogólnych planów gospodarczych Państwa w odpowiednich gałęziach gospodarki narodowej. Ta podstawowa wytyczna zdecydowała o powołaniu central spółdzielczych, które będą łączyć spółdzielnie poszczególnych typów i które równocześnie ześrodkują w sobie działalność gospodarczą, rewizyjną i organizacyjną. Rozbicie działalności rewizyjnej i gospodarczej w dotychczasowej strukturze nie sprzyjało jednolitości planu w poszczególnych gałęziach i osłabiało dyspozycyjność oddolnych spółdzielni do central. Odrębne były plany hurtowni i odrębne były plany samych spółdzielni. W nowej strukturze organizacyjnej plany te stanowią jednolitą całość. Każda z central będzie uzgadniać swój plan z odpowiednią komórką państwową. Centralny związek spółdzielczy, jako zwierzchnia instancja spółdzielcza, będzie koordynować plany poszczególnych typów i uzupełniać kontrolę ich wykonania, niezależnie od dyspozycji i kontroli państwa.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PosełJanŻerkowski">Drugą wytyczną, którą należało brać pod uwagę przy rozstrzyganiu strukturalnych problemów spółdzielczości, był postulat wprowadzenia planu gospodarczego na wieś za pośrednictwem spółdzielczości. Dotychczasowa struktura spółdzielczości na wsi nie odpowiadała całości tej nowej wielkiej funkcji spółdzielczości. Ani drobne spółdzielnie spożywców, ani większe i powiatowe spółdzielnie rolniczo-handlowe, pracujące według dawnych wzorów pracy, nie spełniały tu właściwej roli. Natomiast gminne spółdzielnie „Samopomoc Chłopską”, które objęły swą siecią niemal cały kraj, nie skupiając w swych szeregach wszystkich spółdzielców na wsi, mimo trafnej koncepcji teoretycznej, nie mogły również rozwiązać tych problemów. Dokonana obecnie reforma, wyrażająca się w połączeniu wszystkich drobnych spółdzielni spożywców z gminnymi spółdzielniami oraz w powołaniu powiatowych związków gminnych spółdzielni, które to związki powstają z przekształcenia się spółdzielni rolniczo-handlowych — mają mocne podstawy organizacyjne dla rozpoczęcia planowej akcji na terenie wsi polskiej. Tu nie chodzi już tylko o sprawną organizację wymiany między wsią i miastem, przede wszystkim chodzi o to, by spółdzielczość wiejska łącznie ze Związkiem Samopomocy Chłopskiej umiała decydująco wpłynąć na podniesienie produkcji rolniczej w Polsce, jej rejonizację oraz specjalizację. Tego słusznie oczekuje Rząd od spółdzielczości i byłoby winą nie do darowania, jeśli by spółdzielczość w Polsce nie potrafiła sprostać tym zadaniom.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#PosełJanŻerkowski">Sądzę przeto, że te zmiany strukturalne, wynikające z takich wytycznych, mogą Wysokiej Izbie dać poczucie pewności, iż sumy przeznaczone w państwowym planie inwestycyjnym dla spółdzielczości będą z pewnością celowo wykorzystane. To poczucie pewności może być wzmocnione również pozytywnym spojrzeniem na dotychczasowy dorobek spółdzielczy w minionych trzech latach. Dość wspomnieć, że wszystkie spółdzielnie polskie w 1947 r. dokonały 160 milionów złotych obrotu, centrale ze „Społem” na czele dały drugie tyle, sieć punktów spółdzielczych przekroczyła 21.000. Ilość członków we wszystkich spółdzielniach przekroczyła 4 miliony osób.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#PosełJanŻerkowski">Poruszenie tych kilku istotnych momentów, związanych z istnieniem, działaniem i rozwojem oraz dalszym kształtowaniem spółdzielczości u nas było konieczne, żeby zrozumieć sens i zakres inwestycyj, koniecznych dla umożliwienia spełnienia zadań spółdzielczości, ujętych w części 24 państwowego planu inwestycyjnego na 1948 r., będącego etapem do dalszych poczynań w tym zakresie. Bez tego tła i uzasadnienia suma pozycji przedstawionych w planie spółdzielczych inwestycyj mogłaby się wydać zbiorem niepowiązanych elementów bez myśli przewodniej.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#PosełJanŻerkowski">Spróbuję pokrótce zanalizować wyżej wymienioną część 24, oczywiście nie wnikając w szczegóły, gdyż całokształt tego działu był omówiony i przedyskutowany szczegółowo na Komisji Planu Gospodarczego. Dział ten obejmuje kwotę ca 3.900 milionów zł, co w stosunku do całości funduszu inwestycyjnego, t. j. 190 miliardów, stanowi ca 2%. Gdyby odjąć fundusze własne, które każdy inwestor, sięgając do pomocy Państwa, winien w odpowiednim stosunku włożyć do kredytów państwowych, to udział w pomocy państwowej sektora spółdzielczego wypadłby niższy niż 2%. Pragnąłbym tym podkreślić, że spółdzielczość spełniając swe zadania dla całości gospodarki krajowej nie jest uciążliwym petentem u kas państwowych, lecz stara się w pierwszym rzędzie zmobilizować i uruchomić własne środki społeczne oraz wykazać, że każda złotówka ze Skarbu Państwa podwaja się i potraja własnym wysiłkiem spółdzielczym.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#PosełJanŻerkowski">Na ogólną sumę 3.900 milionów złotych wypada: ca 2,2 miliarda kredytu bankowego, czyli 56%, zaś 1,7 miliarda środków własnych, czyli 44%, zaś niektóre grupy spółdzielcze np. dzisiejsze „Społem” daje stosunek środków własnych 75%, a państwowych 25%.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#PosełJanŻerkowski">Dążeniem będzie, by w miarę krzepnięcia i gospodarczego wzmacniania się sektora spółdzielczego wszelkie potrzeby, a więc i. inwestycyjne, mogły być pokrywane w jak największym stopniu ze źródeł własnych. Z drugiej jednak strony spółdzielczość pełniąc funkcje ważkie dla gospodarki publicznej, wykonując zlecenia jak np. dzisiaj w gospodarce zbożowej, zaopatrzenia reglamentowanego itp., a na przyszłość inne nie mniej istotne poczynania, ma prawo nie mniejsze od innych czynników państwowo-ważkich sięgać do pomocy Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#PosełJanŻerkowski">Nasilenie inwestycji spółdzielczości harmonizuje z charakterem działalności i ważnością wypełnianych zadań.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#PosełJanŻerkowski">Podstawowym zadaniem jest usprawnienie i rozwój obrotu towarowego. Możność przechowania, zmagazynowania towarów, zabezpieczenia i utrwalenia artykułów szybko psujących się, a więc zwłaszcza żywnościowych pochodzenia rolniczego, a w ten sposób niedopuszczenie do marnowania się, a równocześnie rozłożenia na dłuższy okres korzystania z nich — to pierwsza sprawa związana z obrotem. Więc magazyny, składy, przechowalnie — na te cele przewiduje się kwotę ca 838 milionów zł. W budżecie Ministerstwa Przemysłu i Handlu przewiduje się prócz tego na przechowalnie owoców ca 149 milionów, z czego należy przypuszczać, że jakaś część obok Państwowej Centrali Handlowej przeznaczona będzie na ten cel dla spółdzielczości.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#PosełJanŻerkowski">Następna pozycja w ramach obrotu towarowego to fundusze, przeznaczone na rozbudowę sieci sklepów, by usprawnić wymianę i dotrzeć z towarem szybko i możliwie wszędzie. Obok istniejącej i rozwijającej się sieci sklepów spółdzielczych mieszanych przeprowadzi się wyraźną rozbudowę sieci sklepów branżowych, jak rybne, warzywne, mięsne, nabiałowe itp. w związku z kształtowaniem się spółdzielczości zwłaszcza rolniczej, jak i w ogóle życia gospodarczego w kierunku branżowości. Niezależnie od tego ze względu na tendencję zwiększenia konsumpcji ryb utworzy się kilkaset działów rybnych z odpowiednimi urządzeniami w sklepach spółdzielczych mieszanych, by ryby dotrzeć mogły do jak najszerszej warstwy konsumentów. Formą pośrednią między wyżej wymienionymi sklepami branżowymi a domami towarowymi będą tak zwane sklepy wiązane, łączące kilka pokrewnych branż towarowych.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#PosełJanŻerkowski">Fundusz inwestycyjny na rozbudowę sieci i sklepów, mający charakter wyraźnie interwencyjny, wynosi z górą 321 milionów złotych. W roku ubiegłym dość szybko i sprawnie ruszyła sprawa domów towarowych zarówno państwowych jak i spółdzielczych. Domy towarowe cieszą się dużym popytem, wykazują duży rozwój i żywotność. Dlatego też w roku bieżącym przewiduje się uzgodniony z czynnikami państwowymi dalszy rozwój sieci domów towarowych obu rodzajów, tj. państwowych i spółdzielczych. Na ten cel w ramach funduszów inwestycyjnych spółdzielczych przewidziana jest kwota 240 milionów. Na analogiczny cel budowy państwowych domów towarowych jest przeznaczona kwota 450 milionów w ramach kwot Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#PosełJanŻerkowski">Sklepy branżowe wiązane — kilku branżowe i domy towarowe tworzą strukturę nową, wzajemnie się uzupełniającą i odpowiadającą nowym tendencjom rozwoju obrotu towarowego.</u>
<u xml:id="u-37.14" who="#PosełJanŻerkowski">Pod auspicjami Ministerstwa Przemysłu i Handlu w dniach ostatnich zawarte zostało porozumienie między Związkiem Rewizyjnym Spółdzielni i Związkiem Gospodarczym „Społem” z jednej strony, a Naczelną Dyrekcją Powszechnych Domów Towarowych — z drugiej, na podstawie którego w 1948 r. powstanie 48 powszechnych domów towarowych, zaś spółdzielczość zobowiązała się do zorganizowania 74 spółdzielczych domów towarowych. W połączeniu z już istniejącym stanem rzeczy, w końcu 1948 r. istnieć powinno w Polsce 99 powszechnych domów towarowych i 116 spółdzielczych domów towarowych.</u>
<u xml:id="u-37.15" who="#PosełJanŻerkowski">Przewidziana na spółdzielcze domy towarowe w budżecie inwestycyjnym kwota 240 milionów złotych oczywiście nie wystarczy. Spółdzielczość będzie musiała wystąpić do Państwa na ten cel o dalsze kredyty inwestycyjne i obrotowe.</u>
<u xml:id="u-37.16" who="#PosełJanŻerkowski">Fundusze inwestycyjne na cele spółdzielni pracy obejmują kwotę z górą 111 milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-37.17" who="#PosełJanŻerkowski">Cele produkcyjne w zakresie inwestycji stanowią stosunkowo niedużą — pozycję, zwłaszcza jeżeli się weźmie pod uwagę duży zasięg placówek produkcyjnych, działających w ramach spółdzielczości. Mamy około 130 milionów na zagospodarowanie resztówek spółdzielni gminnych Samopomocy Chłopskiej, około 202 milionów na przemysł pomocniczo-rolny, stosunkowo większą kwotę około 400 milionów na inwestycje przedsiębiorstw, związanych z wytwarzaniem najważniejszych artykułów spożywczych pierwszej potrzeby, jak młyny, piekarnie i przetwórnie owocowo-warzywne.</u>
<u xml:id="u-37.18" who="#PosełJanŻerkowski">Na ten cel ostatni, tj. przetwórstwo owocowo-warzywne przeznaczona suma ca 63 milionów złotych wydaje się za mała, zwłaszcza w ' ubiegłym roku byliśmy świadkami zmarnowania się dużych ilości owoców. Zadaniem spółdzielczości jest na przyszłość temu zapobiec, stwarzając równocześnie podstawę do rozszerzonej konsumpcji owoców przez urządzanie w szerszym zakresie przetwórni owocowych.</u>
<u xml:id="u-37.19" who="#PosełJanŻerkowski">Specjalną pozycją inwestycji spółdzielczych jest kwota wysokości prawie miliarda, bo 955 milionów złotych na potrzeby spółdzielczości wydawniczej. A więc prócz spółdzielczości zaspokajającej potrzeby gospodarcze społeczeństwa — stworzenie warunków przez odpowiednie inwestycje szerszej działalności kulturalnej szeregu najpoważniejszych w kraju instytucji wydawniczych spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-37.20" who="#PosełJanŻerkowski">To byłyby najważniejsze pozycje inwestycyjne związane ze spółdzielczością, umieszczone w ramach części 24 państwowego planu inwestycyjnego, przeznaczone na sektor spółdzielczy.</u>
<u xml:id="u-37.21" who="#PosełJanŻerkowski">Celem tych wszystkich inwestycji jest:</u>
<u xml:id="u-37.22" who="#PosełJanŻerkowski">a) stworzenie lepszych warunków do zwiększenia obrotów towarowych, zwłaszcza przez rozwój sieci sklepów w pierwszym rzędzie branżowych wiązanych i domów towarowych oraz powiększenie ilości magazynów, przechowalni, składnic itp.,</u>
<u xml:id="u-37.23" who="#PosełJanŻerkowski">b) podniesienie wydajności produkcji spółdzielczej w szczególności spółdzielni pracy,</u>
<u xml:id="u-37.24" who="#PosełJanŻerkowski">c) stworzenie lepszych warunków dla spółdzielczości celem powiększenia jej sprawności działania, celowej przebudowy i dostosowania się do potrzeb struktury gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-37.25" who="#PosełJanŻerkowski">Nie wysuwam w tej chwili żadnych konkretnych postulatów o zwiększenie poszczególnych pozycji w części 24 czy o zwiększenie całości preliminowanych kwot. Należy się jednak spodziewać, że w związku z dokonywaną reorganizacją spółdzielczości i kształtowaniem się działań branżowych tej spółdzielczości powstaną dodatkowe potrzeby inwestycyjne i wtedy spółdzielczość zaapeluje o dodatkowe kredyty z przezornie przewidzianych rezerw czy też funduszów zabezpieczonych na analogiczne cele w poszczególnych resortach. Zwłaszcza, że ze strony czynników miarodajnych usłyszeliśmy stwierdzenie na Komisji Planu Gospodarczego, że w razie wynikania nowych potrzeb przy realizacji przedłożonego planu będzie można przedsiębrać kroki dla ich zaspokojenia.</u>
<u xml:id="u-37.26" who="#PosełJanŻerkowski">Popierając w ogóle plan inwestycyjny na rok 1948 klub nasz w szczególności pozytywnie odnosi się do tych zamierzeń planu, które mają na celu rozbudowę spółdzielczości.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Saciłowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełSaciłowski">Wysoka Izbo! Odkąd istnieje życie na ziemi i odkąd ludzkość zaczęła w różny sposób notować wszelkie zjawiska i ruchy społeczne, odtąd wspomina się walkę o zdobycie środków żywnościowych, podtrzymujących egzystencję, a w szczególności walkę o chleb, bez którego trudno wyobrazić sobie życie każdego człowieka.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PosełSaciłowski">W każdym ustroju społecznym miarą dostatku i dobrobytu był chleb. Chleb wkładano do grobowców egipskich, by go nie zabrakło w życiu pozagrobowym tym, co mieli go pod dostatkiem w życiu doczesnym. „Chleba i igrzysk” wołali starożytni Rzymianie. O sprawiedliwy podział chleba toczyły się walki warstw społecznych. Głodny lud Paryża wylegał na ulice, wołając do Ludwika XVI o chleb.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PosełSaciłowski">Posiadacze chleba wyzyskiwali tych, którzy go potrzebowali. Stąd pierwszy podział na wyzyskiwaczy i wyzyskiwanych, gdyż człowiek głodny staje się pokorny, uległy i podporządkowuje się swemu chlebodawcy. Ci, którzy posiadali więcej chleba, bali się go utracić, łączyli się więc w różne organizacje klasowe, narodowe i międzynarodowe w celu obrony dostatków i dobrobytu. Z drugiej zaś strony budziła się świadomość niesprawiedliwości społecznej wśród warstw niższych i narastało niezadowolenie.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PosełSaciłowski">Posiadacze, chcąc uchronić swoje dobra, wywoływali wojny, by niezadowoleni mordowali się nawzajem i wskutek ubytku tysięcy czy milionów niezadowolonych następował po każdej wojnie względny spokój, gdyż trzeba było odbudowywać zniszczony kraj, a niedostatek przypisywało się nieszczęściu wojny. Wojna regulowała kryzysy.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PosełSaciłowski">Niestety ostatnie lata wykazały słuszną zasadę, że nie przy pomocy wojny należy regulować sprawiedliwy podział dóbr konsumpcyjnych.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PosełSaciłowski">Zdeptane i sponiewierane warstwy społeczne chłopów i robotników zostały wyzwolone dzięki rewolucji październikowej i stworzyły państwo, oparte na planach gospodarczych — ZSRR, państwo chłopów i robotników, zdolne prowadzić najcięższą walkę z faszyzmem i wygrać ją. Państwo to dzięki planowej gospodarce zasila swoim chlebem nawet ongiś bogatą Anglię i państwa zniszczone wojną.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#PosełSaciłowski">Przykład to dla nas dostateczny i dlatego słuszną jest nasza polityka oparta o planową gospodarkę, regulującą całość naszego życia gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#PosełSaciłowski">Świadomi chłopi i działacze Stronnictwa Ludowego — zdajemy sobie dokładnie sprawę, że na naszej gospodarce rolnej ciąży wielki obowiązek zapewnienia narodowi samowystarczalności żywnościowej w najbliższym czasie i przejścia na eksport. Trzeba nie tylko doprowadzić wydajność z hektara do stanu przedwojennego, ale systematycznie zwiększać ilość inwentarza i siły pociągowej.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#PosełSaciłowski">To dążenie do stałego podnoszenia stopy życiowej jest motorem działania w gospodarce indywidualnej rolnika, robotnika i inteligenta, słowem całego narodu polskiego i dlatego tylko my, Polacy, jesteśmy zdolni do tak szybkiego zacierania śladów wojny.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#PosełSaciłowski">Notujemy już pierwsze nasze transporty bekonów i cebuli za granicę. Mogło się to stać dzięki znanej pracowitości naszych rolników i umiejętnej gospodarce środkami żywnościowymi naszego aparatu aprowizacji.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#PosełSaciłowski">By doprowadzić gospodarstwo rolne do stanu przedwojennego w używalności gruntów, a sposoby uprawy unowocześnić, musimy jeszcze w znacznej mierze rolnictwo to inwestować.</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#PosełSaciłowski">Celem dania całkowitego obrazu inwestycji w rolnictwie, należy mówić nie tylko o inwestycjach działu Ministerstwa Rolnictwa, gdyż w różnych resortach spotykamy pozycje, łączące się z inwestycjami, których wpływ na produkcję rolną jest bezsporny. I tak: Inwestycje Ministerstwa Rolnictwa wynoszą 14.881.000.000 zł, inwestycje Ministerstwa Ziem Odzyskanych 2.723.000.000, Ministerstwa Odbudowy na zabudowę wsi 5.948.000.000 zł. Ministerstwa Przemysłu i Handlu na elektryfikację wsi 2.008.000.000 zł. na przemysł cukrowniczy 762.000.000 zł, na nawozy sztuczne 665.000.000 zł, na maszyny rolnicze i traktory 130.000.000 zł. na grupę przemysłów spożywczych 1.203.000.000 zł, na roszarnie lnu 141.000.000 zł. na obrót ziemiopłodami (przechowalnie, chłodnie) 720.000.000. Z inwestycji Ministerstwa Skarbu 257.000.000 zł i „Społem” (przemysł spożywczy, młyny) 252.000.000 zł.</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#PosełSaciłowski">Związek Samopomocy Chłopskiej (przemysł rolny, resztówki) — 260 milionów, Ministerstwo Pracy i Opieki społecznej (ośrodki rolne) — 105 milionów.</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#PosełSaciłowski">Ogólna suma tych pozycji wynosi około 30 milionów zł i stanowi 15,8% ogólnej sumy planu.</u>
<u xml:id="u-39.14" who="#PosełSaciłowski">W dążeniu do zapewnienia samowystarczalności narodowi — zasadnicze założenia tegorocznego planu sprowadzają się do:</u>
<u xml:id="u-39.15" who="#PosełSaciłowski">1) likwidacji odłogów,</u>
<u xml:id="u-39.16" who="#PosełSaciłowski">2) szerokiej pomocy dla gospodarstw osadniczych, powstałych z parcelacji i zniszczonych podczas wojny,</u>
<u xml:id="u-39.17" who="#PosełSaciłowski">3) zagospodarowania majątków państwowych,</u>
<u xml:id="u-39.18" who="#PosełSaciłowski">4) kontynuowania prac melioracyjnych oraz,</u>
<u xml:id="u-39.19" who="#PosełSaciłowski">5) dalszej intensywnej akcji w kierunku przebudowy struktury rolnej.</u>
<u xml:id="u-39.20" who="#PosełSaciłowski">Te same założenia były w planie roku ubiegłego, jednakże w roku bieżącym wzrost kredytów na akcję likwidacji odłogów jest trzykrotny. Ogólny zaś wzrost sum na inwestycje w rolnictwie wynosi 87,5% w stosunku do 1947 r.</u>
<u xml:id="u-39.21" who="#PosełSaciłowski">Inwestycje rolne Ministerstwa Rolnictwa i Ministerstwa Ziem Odzyskanych wynoszą łącznie 17.604.000.000 zł wobec 9.533.000.000 zł w roku ubiegłym.</u>
<u xml:id="u-39.22" who="#PosełSaciłowski">W tegorocznym planie widzimy większe sumy na przetwórstwo rolne i środków przemysłu inwestycyjnego dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-39.23" who="#PosełSaciłowski">Mimo tak dużego wkładu w inwestycje w rolnictwie jeszcze w tym roku odłogów nie zlikwidujemy, aczkolwiek plan przewiduje zmniejszenie ich o 600.000 ha.</u>
<u xml:id="u-39.24" who="#PosełSaciłowski">Likwidacja odłogów łączy się ściśle ze stanem siły pociągowej, której w tym roku możliwości nasze nie pozwoliły zwiększyć. Zdaniem naszym w planie na 1949 r. należy zwrócić większą uwagę na zakup siły pociągowej maszynowej (traktorów) dla majątków państwowych oraz na import koni dla gospodarstw indywidualnych, szczególnie powstałych z reformy rolnej i na terenach przyczółkowych zniszczonych wojną.</u>
<u xml:id="u-39.25" who="#PosełSaciłowski">Uważamy, że zagospodarowanie resztówek Związku Samopomocy Chłopskiej to dalsza likwidacja odłogów i przykład dla gospodarstw chłopskich. Resztówek tych jest kilkanaście tysięcy. Na zagospodarowanie jednej resztówki potrzeba kilka milionów złotych, gdyż nie ma tam absolutnie inwentarza, a budynki są przeważnie zdewastowane. Na zagospodarowanie resztówek trzeba wiele miliardów złotych, zaś w pianie jest zaledwie 260 milionów zł łącznie z przemysłem rolnym. W przyszłym roku zagospodarowanie resztówek Związku Samopomocy Chłopskiej należałoby wysunąć na plan pierwszy.</u>
<u xml:id="u-39.26" who="#PosełSaciłowski">Drugim niezmiernie ważnym zagadnieniem, na które chcemy zwrócić uwagę, to pomoc gospodarstwom powstałym z parcelacji, gdyż naszym zdaniem za mało sum na ten cel przewidziano w planie. Jeszcze dziś gospodarstwa te wymagają wkładu ze strony Rządu, by za rok czy za dwa stały się gospodarstwami dochodowymi.</u>
<u xml:id="u-39.27" who="#PosełSaciłowski">Wskutek ostatniej fazy wojny nad Wisłą i Narwią powstały przyczółki frontowe. Na terenie tym ludzie jeszcze dziś mieszkają w bunkrach. Jeżeli w najbliższym czasie nie pomyślimy o wyprowadzeniu tych ludzi z piwnic, następstwa będą straszne i to następstwa nie tylko gospodarcze, ale i zdrowotne, gdyż gruźlica zbierać będzie swoje owoce. Białostocczyzna — to „kraj zapomniany”, a szczególnie powiaty; łomżyński, szczuczyński, augustowski i suwalski oczekują szybkiej i wydatnej pomocy. Wydaje mi się, że z trzech miliardów rezerw rządowych można by udzielić tym powiatom pomocy.</u>
<u xml:id="u-39.28" who="#PosełSaciłowski">W roku przyszłym należy uwzględnić większą kwotę na zagospodarowanie majątków państwowych, gdyż w przeciwnym razie majątki te będą wciąż deficytowe.</u>
<u xml:id="u-39.29" who="#PosełSaciłowski">Z uznaniem trzeba podkreślić wysiłek Ministerstwa Rolnictwa w kierunku poprawy starych i przeprowadzenia nowych melioracji gruntów, gdyż przyczynia się to do podniesienia wydajności naszej gospodarki. Z tym łączy się komasacja, która scali rozrzucone w szachownicę chłopskie grunta, a przez to usprawni gospodarstwa indywidualne.</u>
<u xml:id="u-39.30" who="#PosełSaciłowski">W długofalowej planowej gospodarce rolnej musimy mieć na uwadze eksport naszych produktów rolnych. Może to nastąpić przez podniesienie produkcji, co z kolei nastąpi przez unowocześnienie gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-39.31" who="#PosełSaciłowski">Unowocześnienie gospodarstwa to umiejętność korzystania z maszyn i narzędzi rolniczych oraz z nawozów sztucznych. Z kolei zaś, żeby móc korzystać z dobrodziejstw maszyn, musi być ich pod dostatkiem.</u>
<u xml:id="u-39.32" who="#PosełSaciłowski">Wiemy, że gospodarstwa mało i średniorolne nie będą zdolne do indywidualnego nabywania maszyn rolniczych, dlatego szczęśliwe rozwiązanie tej sprawy wprowadziła Samopomoc Chłopska przez organizowanie stacji maszynowych, z których rolnik może maszyny wypożyczać.</u>
<u xml:id="u-39.33" who="#PosełSaciłowski">Naszym zdaniem niedostatecznie zwrócono uwagę w planie na ośrodki maszynowe, gdyż suma 400 milionów jest stanowczo za mała. Trzeba przez kilka lat asygnować po kilka miliardów. Wiemy, że w tym roku nie możemy uruchomić stacji maszynowych w każdej gminie, ale wiemy również, że sianie żyta siewnikiem zaoszczędzi około 200.000 ton. To już się opłaci, żeby w jednym roku rzucić tyle siewników, żeby siano tylko słownikami.</u>
<u xml:id="u-39.34" who="#PosełSaciłowski">Wiemy również i to, że najlepiej uprawiona ziemia nie da należytych plonów, skoro nie otrzyma odpowiednich nawozów. Dziś jeszcze nie mamy dostatecznej ilości obornika wskutek braku inwentarza i dlatego musimy dostarczyć więcej nawozów sztucznych. Trzeba więc zwiększyć produkcję tych nawozów i dopilnować, by punkty rozprowadzające nawozy były w odpowiednim czasie i w odpowiedniej zaopatrzone. Skoro produkcja nasza osiągnie moment nadwyżki i zaczniemy eksportować, wyłoni się kwestia przemysłu rolniczego i dlatego już teraz należy przystąpić do budowy mleczarni, suszarni, bekoniarni, przechowalni itp. Stąd też nasze wskazania, by na przyszły rok większe sumy przeznaczono na przemysł rolny.</u>
<u xml:id="u-39.35" who="#PosełSaciłowski">Wysoka Izbo! Na to jednakże, aby prowadzić planową gospodarkę, nie dość jest ułożyć plan, choćby nawet jak najlepszy, najbardziej odpowiadający interesom mas narodu, choćby nawet najbardziej dokładny, choćby jak najbardziej realny, przystosowany do istniejących możliwości. Spełnienie tych wszystkich warunków nie da pożądanych rezultatów, zamierzonych w planie, jeśli nie będzie sprawnego aparatu, który plan ten rozłoży na elementy potrzebne do wykonania go w codziennym procesie obrotu towarowego, w codziennym procesie wytwarzania dóbr, w codziennym procesie tworzenia wartości społecznych, oświatowych i kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-39.36" who="#PosełSaciłowski">Oto uwagi Stronnictwa Ludowego odnośnie planu gospodarczego, lecz żeby go wykonać potrzebny jest nowy człowiek, wychowany w naszej nowej demokratycznej szkole. Stąd też oświata jest podstawowym elementem demokracji ludowej, gdyż tylko na uświadomionym i oświeconym obywatelu budujemy państwo ludowe.</u>
<u xml:id="u-39.37" who="#PosełSaciłowski">Jeżeli chcemy unowocześnić rolnictwo, jeżeli chcemy, by włożone pieniądze w inwestycje rolne nie poszły na marne, a nasze płody rolne mogły konkurować na rynkach światowych, to szczególną troską i opieką winniśmy otoczyć oświatę rolniczą i nauczyciela szkół rolniczych.</u>
<u xml:id="u-39.38" who="#PosełSaciłowski">Z uznaniem podkreślamy fakt upowszechnienia oświaty rolniczej oraz zwiększenia kredytów do miliarda złotych na ten cel, jest to jednak jeszcze za mało, by oświata rolnicza stanęła na należytym poziomie. Doświadczalne ośrodki rolne nie są dostatecznie zagospodarowane, nauczycielstwo nie otrzymuje przydziałów w naturaliach, jednak pracuje ofiarnie z. wiarą w lepsze jutro przebudowy ustroju rolnego, a tym samym zapewnienia wyżywienia narodu polskiego.</u>
<u xml:id="u-39.39" who="#PosełSaciłowski">Wysoka Izbo! Apelujemy w imieniu kształcącej się w miastach młodzieży wiejskiej o przyznanie Towarzystwu Burs i Stypendiów wedle uznania Rządu dalszych dotacyj z rezerwy planu inwestycyjnego z chwilą przygotowania przez to towarzystwo odpowiednich obiektów.</u>
<u xml:id="u-39.40" who="#PosełSaciłowski">Obok szkół rolniczych niezmiernie ważnymi dla nas i dla wsi są uniwersytety ludowe, mające na celu wychowanie uspołecznionego człowieka wsi polskiej w duchu demokracji ludowej. W planie inwestycyjnym nie widzimy dostatecznych sum na zagospodarowanie ośrodków rolnych tych uniwersytetów. Na zagospodarowanie 100 ośrodków trzeba by przynajmniej około 300 milionów zł.</u>
<u xml:id="u-39.41" who="#PosełSaciłowski">Wysoka Izbo! Reasumując oświadczam imieniem posłów Stronnictwa Ludowego, że inwestycje włożone w rolnictwo zostaną należycie wykorzystane, wieś polska świadoma swych obowiązków wobec narodu wzmoże produkcję tak. że chleba Polsce nie zabraknie.</u>
<u xml:id="u-39.42" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Głos ma poseł Wenclik.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełWenclik">Wysoka Izbo! Plan inwestycyjny, przedłożony Wysokiej Izbie przez Rząd, jest dowodem wytężonej pracy Rządu nad założeniami planu gospodarczego i dowodem głębokiego przemyślenia, zmierzającego do wytworzenia z posiadanych ograniczonych środków jak najmiększej ilości dóbr. Dobra te są w znacznej mierze wytwarzane w dużych ośrodkach przemysłowych. Jest rzeczą zrozumiałą, że musimy posiadać wielkie fabryki, wielkie centra przemysłowe, fabryki traktorów, fabryki samochodów i łożysk kulkowych zdaje się być jednak jasnym, że musimy także posiadać szereg przemysłów, które będą w sposób harmonijny rozrzucone po całym Państwie, by w ten sposób zapewnić pracę, zapewnić zarobki, zapewnić harmonijny rozwój dla całego Państwa i wszystkich jego powiatów.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PosełWenclik">Analizując plan inwestycyjny wydaje się, że niektóre województwa są specjalnie pokrzywdzone, a to się odnosi specjalnie do województw wschodnich: białostockiego, kilkakrotnie tutaj podkreślanego, lubelskiego oraz rzeszowskiego. Trzy te województwa należą do tych, które zostały bardzo poważnie zniszczone. W województwie białostockim front zatrzymał się przez 6 miesięcy. Straty w miastach wynoszą 60%, na wsiach w budynkach — 40%. Jest rzeczą wiadomą, że podobna sytuacja ma miejsce także w woj. rzeszowskim, gdzie armia radziecka przełamywała front niemiecki. Takaż sytuacja w znacznej mierze znajduje się także w woj. lubelskim.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PosełWenclik">Jeżeli podsumujemy straty tych województw w stosunku do ogólnych strat wojennych, to się okaże, że w woj. białostockim straty te wynoszą 2%, w rzeszowskim — 1%, w lubelskim 0,4%. Wydawałoby się, że skoro są tak wysokie zniszczenia, to kredyty i fundusze, które płyną na odbudowę, będą proporcjonalne do wysokości poniesionych strat. Okazuje się jednak, że tak nie jest. Jeżeli weźmiemy jako typowe i jako przeciętne woj. krakowskie, to okaże się, że kredyty budowlane są w woj. lubelskim 1,5 razy mniejsze, w woj. rzeszowskim 2 razy mniejsze, zaś woj. białostockie ma przydzielone kredyty ponad 2 razy mniejsze w stosunku do woj. krakowskiego tak, że na ogólną sumę 40 miliardów zł, przeznaczonych na budownictwo, woj. białostockie otrzymało jedynie 600 milionów zł. Oczywiście suma ta jest niewystarczająca i w żadnej mierze nie może pokryć nawet najbardziej palących potrzeb.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#PosełWenclik">Podobny stosunek istnieje w budownictwie szkolnym. Woj. lubelskie posiada 4% ludności całego Państwa, natomiast kredyty przeznaczone na budownictwo szkolne wynoszą jedynie 3%. Stąd wniosek, że 1% ludności znajduje się bez pomocy, bez budynków szkolnych, które powinny były w pierwszym rzędzie być budowane.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PosełWenclik">Istotnym zagadnieniem, odnoszącym się do tych trzech województw, jest kwestia przemysłu. Przemysł był przed wojną najbardziej rozwinięty w białostockim, tym niemniej w czasie wojny został poważnie zniszczony. Jeżeli weźmiemy jako przeciętny przemysł woj. krakowskiego, to kredyty na przemysł tego województwa wynoszą 8% wszystkich kredytów państwowych, przelanych na inwestycje Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Udział woj. rzeszowskiego wynosi jedynie 2%, lubelskiego 1 1/3% a udział woj. białostockiego wynosi jedynie 0,5%, to znaczy, że woj. rzeszowskie otrzymuje 4 razy mniej niż krakowskie, lubelskie 6 razy mniej, a białostockie aż 14 razy mniej niż woj. krakowskie. Stan tego rodzaju doprowadza do zahamowania rozwoju przemysłu szczególnie w woj. białostockim. Przemysł woj. białostockiego powinien być odbudowany choćby dlatego, że wyroby woj. białostockiego są szczególnie tanie, jakość ich jest równa jakości wyrobów bielskich i łódzkich 60%-owych, poza tym są szalenie konkurencyjne. W związku z tym powinny być przelane specjalne kredyty na rozbudowę tego przemysłu. Zresztą nie chodzi o wielkie kredyty. Wystarczy podkreślić, że w obecnej chwili 50% wszystkich maszyn znajdujących się w woj. białostockim jest unieruchomionych z powodu braku odpowiednich budynków. Dlatego też uważamy, że opłaci się wyasygnować pewne sumy pieniężne, nie przekraczające 150 milionów zł, po to, żeby uzyskać jeszcze 1 milion metrów rocznie tkanin dobrej jakości i bardzo konkurencyjnych.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#PosełWenclik">Przemysł, który można określić jako przemysł o znaczeniu regionalnym, to oczywiście przemysł garbarski. W województwach wschodnich: białostockim, lubelskim i rzeszowskim przemysł ten był bardzo rozwinięty. W obecnej chwili niestety cały szereg zakładów zostało przesuniętych do wielkich skupisk z uwagi na centralizację przemysłu, ekonomię przemysłu. Stan ten doszedł do tych granic, że w woj. białostockim znajduje się jedynie jedna czynna garbarnia, a kilkanaście tysięcy rzemieślników, pierwszorzędnych fachowców garbarzy znajduje się bez pracy i bardzo często zajmuje się nielegalnym wyrobem skór. Uważamy, że wyjście z tego jest jedno — zorganizować odpowiednie garbarnie w województwach wschodnich, w ten sposób rozszerzyć tam przemysł miejscowy, dać możność pracy, powrotu do tych pięknych tradycyj, które kiedyś tu istniały.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#PosełWenclik">Wielkie znaczenie przywiązujemy do energetyki uważając, że energetyka niesie postęp, przyszłość i wyższą kulturę. Jeżeli jednak zestawimy, że w 1948 r. mamy zelektryfikować 1200 wsi. a w woj. białostockim jedynie 25 wsi, to się okaże, że istnieje olbrzymia dysproporcja pomiędzy każdym przeciętnym województwem a woj. białostockim. Dysproporcja ta stale się pogłębia, ponieważ kredyty przydzielone w 1946 r. na energetykę w woj. białostockim wynosiły 1,6% wszystkich kredytów na energetykę, w 1947 r. — 1,3%, a w roku obecnym 1948 — 0,97%.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#PosełWenclik">Województwa białostockie, lubelskie i rzeszowskie są województwami przeważnie rolniczymi, a właściwie hodowlanymi. Istnieje tam w chwili obecnej duża podaż artykułów mięsnych, a mimo to nie ma tam żadnej przetwórni mięsnej. Dochodzi do tego. że na rynku można kupić krowę za 20.000 zł, a zatem chłop musi sprzedawać poniżej wartości wytworzenia. Stan ten musi być usunięty, powinien być usunięty w możliwie najkrótszym czasie przez wybudowanie przetwórni mięsnych.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#PosełWenclik">Dalej, jeżeli idzie o kwestię spółdzielczości, a zwłaszcza o kwestię mleczarską, to wiemy, że na terenie całego naszego Państwa istnieje około 600 mleczarń, t. zn. że przeciętna ilość mleczarń na województwo wynosi 50. W województwie białostockim istnieje jednak jedynie 13 mleczarń, w województwie rzeszowskim — 32 mleczarnie, a w województwie lubelskim — 35 mleczami. A zatem istnieje duża rozpiętość między stanem przeciętnym a stanem, jaki obserwujemy w tych wschodnich województwach. Niestety trzeba stwierdzić, że ta rozpiętość nie maleje, ponieważ nie przyznano żadnych kredytów na wyrównanie braków i zwiększenie liczby mleczarń.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#PosełWenclik">Sejmowa Komisja Planu Inwestycyjnego zgłosiła dezyderat, żeby spółdzielczość we własnym zakresie dokonała inwestycji w różnych działach spółdzielczości. Wyrażamy nadzieję, że to nastąpi, i prosimy spółdzielczość, żeby dokonała tych inwestycji przede wszystkim w województwach wschodnich, które są w tej chwili najbardziej potrzebującymi.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#PosełWenclik">Jest rzeczą wyraźną, iż brak kredytów inwestycyjnych dla województw wschodnich doprowadza do pogłębienia się różnic istniejących między tymi województwami a województwami centralnymi. Wszystkie województwa postępują naprzód, wszystkie rozwijają się, ale tempo rozwoju województw centralnych i zachodnich w znacznej mierze odbiega od tempa rozwoju województw wschodnich. Jeżeli chcemy mieć kraj rozwijający się harmonijnie i ludność wszędzie zatrudnioną, jeżeli nie chcemy mieć procesów emigracyjnych, to należy doprowadzić do tego, żeby nie było zbyt wielkich różnic. Nie należy zapominać, że w województwie białostockim gęstość zaludnienia wynosi w tej chwili zaledwie 40 mieszkańców na 1 km2, podczas gdy w kolejnym województwie lubelskim wynosi już 60 mieszkańców na 1 km2. Jeżeli wiec nie chcemy dopuścić, aby ten stan się zmieniał na gorsze, jeżeli chcemy poprawy to trzeba rozwiać przemysł, aby zbywająca ludność rolnicza można było zatrudnić w tym przemyśle.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#PosełWenclik">Kwestia ta jest tym bardziej ułatwiona, że województwa te posiadają poważne zasoby. Znaną jest rzeczą, że województwo rzeszowskie, krakowskie i lubelskie były terenem, gdzie były zakładane przedsiębiorstwa COP, gdzie były inwestowane duże kapitały. Przedsiębiorstwa te muszą być dalej rozwijane.</u>
<u xml:id="u-41.12" who="#PosełWenclik">Województwo białostockie posiada także swoje wielkie bogactwo, dotychczas całkowicie niewyzyskane, mianowicie bagna Wisny, zajmując 1/6 część dawnego Polesia. Bagna Wisny zawierają poważne ilości torfu, które oblicza się na 220.000.000 m3, co odpowiada 30.000.000 ton wysokogatunkowego materiału palnego. Bagna Wisny są przewidywane jako podstawa do zorganizowania tam odpowiedniego przemysłu do zorganizowania zagłębia przemysłowego. Z przeinwestowanego Śląska przedsiębiorstwa winny być częściowo przenoszone. Jak wiemy ostatnio, w okolicach Szczecina ma być również rozwinięty nowy okręg przemysłowy, to samo dotyczy okręgu elbląskiego. Najwyższy czas, by przyszła kolej na okręg dawnego COP-u i — podkreślam wyraźnie — na przemysł bagien Wisny. Wyrażamy nadzieję, że Rząd w najbliższym czasie przystąpi do realizacji tego projektu, że w znacznym stopniu wyasygnuje potrzebne kredyty, aby przeprowadzić gruntowne badania na tym całym terenie obejmującym 11.000 ha bagien.</u>
<u xml:id="u-41.13" who="#PosełWenclik">Oprócz tych zasobów województwa wschodnie posiadają jeszcze inne bogactwa, mianowicie dużą ilość budynków pokoszarowych, które pozostały po wojsku. Podkreślam, że samo miasteczko Zambrów, położone niedaleko Łomży, posiada 106 budynków pokoszarowych wartości — jak oceniają fachowcy — ponad jeden miliard zł. Centralny zarząd przemysłu włókienniczego postanowił uruchomić tam fabrykę przędzy bawełnianej, osadzić w tych budynkach 1000 rodzin robotniczych i małym kosztem zbudować hale fabryczne. Uważam, że jest to wysoce celowe. Uważam, że inwestycje, dokonywane gdzie indziej w celu dostarczenia mieszkań i płaszczyzny mieszkalnej, są drogie, a tu można będzie bardzo tanio zorganizować przemysł i jednocześnie bez większych wydatków dostarczyć odpowiedniej ilości przestrzeni mieszkalnej.</u>
<u xml:id="u-41.14" who="#PosełWenclik">Oczywiście rozumiemy dobrze, że jeżeli idzie o przemysł, to rozwijamy go przede wszystkim tam, gdzie już istnieją inwestycje. Gdzie przemysł jest unieruchomiony, tam można małymi kredytami uruchomić wielkie warsztaty.</u>
<u xml:id="u-41.15" who="#PosełWenclik">Rozumiemy, że jeżeli idzie o energetykę, to najłatwiej zelektryfikować wsie położone przy głównych liniach przesyłowych, Jeżeli idzie o budownictwo, to najłatwiejszą jego formą jest remont budynków mało zniszczonych. Znamy te zagadnienia dobrze, lecz chcemy, by potrzeby województw wschodnich nie były pomijane i by były uwzględniane proporcjonalnie w stosunku do rozwoju całego Państwa.</u>
<u xml:id="u-41.16" who="#PosełWenclik">Dlatego też w imieniu Stronnictwa Demokratycznego, z ramienia którego mam zaszczyt przemawiać, oceniając pozytywnie państwowy plan inwestycyjny, przedłożony przez Rząd, wyrażam nadzieję, że Rząd zwróci zwiększoną uwagę na potrzeby województw wschodnich, że zapewni im w nowym planie inwestycyjnym zwiększone kredyty, a w ramach obecnego planu, w granicach virement przerzuci na potrzeby województw wschodnich kredyty niewykorzystane przez inne województwa i że poważne oszczędności związane z wykonaniem planu inwestycyjnego przerzuci na potrzeby niedoinwestowanych województw wschodnich.</u>
<u xml:id="u-41.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Chadajowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełChadaj">Wysoka Izbo! Aczkolwiek istotne i bezpośrednie inwestycje w człowieka bardziej obrazuje budżet niż plan inwestycyjny, ze względu na ich wagę i ze względu na wielkie braki w tej dziedzinie należy zwrócić uwagę na te sprawy przy okazji rozważań nad państwowym planem inwestycyjnym.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PosełChadaj">W warunkach niedoborów produkcyjnych, spowodowanych wielkimi zniszczeniami materialnymi, słuszne jest, że na pierwszym miejscu uwzględniane są jeszcze inwestycje na cele produkcyjne. Z radością jednak należy podkreślić, że w zakresie trwałych inwestycji, służących krzewieniu oświaty i kultury, utrzymaniu zdrowia i opiece społecznej, tegoroczny plan jest poważnym krokiem naprzód. Inwestycje przewidziane na powyższe cele, a więc na człowieka, wynoszą około 11 miliardów złotych. Wyrażamy nadzieję, że w dalszych planach, po zaspokojeniu najbardziej naglących potrzeb produkcji, kwoty przeznaczone na te cele będą relatywnie rosły, potrzeby bowiem w tym zakresie są ogromne.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#PosełChadaj">Dorobek Rządu demokracji ludowej, biorąc za przykład odcinek oświaty, jest wielki, bowiem w 1941 r. mieliśmy:</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#komentarz">(tabela)</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#PosełChadaj">A więc w Polsce ludowej w roku ubiegłym było czynnych 40.731 szkół i kursów z prawie 5 milionami uczniów i słuchaczów.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#PosełChadaj">Z tego wynika, że prawie co piąty obywatel w Polsce uczy się. Takiego zrywu oświatowego nie znają jeszcze dzieje naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#PosełChadaj">Warunki jednak, w jakich odbywa się nauczanie i kształcenie, często są zbyt ciężkie. Wielkie braki budynków, sprzętu i urządzeń szkolnych, pomocy naukowych zniszczonych podczas wojny, czekają na właściwe ich potraktowanie w przyszłych planach inwestycyjnych. Większe uaktywnienie w tej dziedzinie samorządu terytorialnego zdaje się być ze wszech miar pożądane. Miałoby to wartość nie tylko przez uruchomienie większych kwot pieniężnych, ale i przez zespolenie zainteresowanych gromad ludzkich w pracy nad rozwiązaniem konkretnych zagadnień życia zbiorowego.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#PosełChadaj">Pospołu z przedstawicielami innych klubów byliśmy w komisjach rzecznikami zapoczątkowania już w roku bieżącym w planie inwestycyjnym akcji w zakresie bibliotek powszechnych. Książka polska ze szczególną pasją była niszczona przez barbarzyńskiego okupanta. Z radością obserwujemy szybkie odradzanie się rynku wydawniczego. Należy go jednak uporządkować przez wielki plan wydawniczy. Mówi się już dzisiaj o nadprodukcji książki, ale to tylko dlatego, że magazyny instytucji wydawniczych są zawalone książkami. Ogromne kapitały leżą bezproduktywnie. Brak pieniędzy na finansowanie nowych wydawnictw. Książek nie jest jednak za dużo, a książek dobrych jest raczej za mało. Jeszcze dziś nie spełniają one swego zadania, bowiem nie trafiają do rąk najbardziej potrzebujących. Książka jest za droga dla przeciętnego obywatela-człowieka pracy. Trzeba magazyny rozładować, remanenty dobrych książek upłynnić przez stworzenie masowego odbiorcy dobrej książki. W obecnych warunkach najpewniejszą i bodaj jedyną drogą ku temu jest gęsta sieć publicznych wypożyczalni książek. Przez udostępnienie książki damy możność obywatelowi dalszego kształcenia się oraz najpewniej zabezpieczymy się przeciwko powrotnemu analfabetyzmowi, który powodował i powoduje tak wielkie straty w zakresie wysiłków oświatowych i przeszkadza aktywnej postawie duchowej szerokich mas. Wierzymy, że kredyty te będą wykorzystane przede wszystkim na zagęszczenie sieci bibliotecznej z szerokim uwzględnieniem potrzeb wsi, gdyż to stworzy nowe rzesze czytelników, dotychczas pozbawionych a łaknących dobrej książki.</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#PosełChadaj">Z radością podkreślamy wprowadzenie do planu inwestycyjnego kredytów na bursy dla młodzieży szkół średnich ogólnokształcących i zawodowych. Potrzeba tych inwestycji znalazła pełne i powszechne zrozumienie wśród członków Komisji Planu Gospodarczego. Chłopów małorolnych, pracowników fizycznych i umysłowych mieszkających zdała od szkoły, jak również drobnych rzemieślników nie stać na opłacanie drogich tzw. stancji. Rzeczą jasną jest, że niezamożna młodzież ze środowisk wiejskich i małomiasteczkowych będzie mogła korzystać ze szkoły wtedy tylko, kiedy będą istniały bursy. Do planu inwestycyjnego na rok bieżący na ten cel została wstawiona stosunkowo niewielka kwota, bo zaledwie 20 milionów zł.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#PosełChadaj">Wierzymy, że po skonkretyzowaniu i należytym udokumentowaniu potrzeb w zakresie mieszkań dla młodzieży uczącej się, znajdą się możliwości uzyskania większych kwot, które zostaną wydatkowane na ten cel w roku bieżącym z rezerw przewidzianych w planie, a w następnych planach inwestycyjnych będą figurowały większe kwoty.</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#PosełChadaj">W wielu pofolwarcznych ośrodkach znajdują się jeszcze nienależycie wykorzystane wartości dla celów oświatowo-kulturalnych, zdrowotnych i opiekuńczych. Sądzimy, że byłoby ze wszech miar celowe i pożądane przeprowadzenie definitywnego podziału tych obiektów pod kątem widzenia potrzeb miejscowych różnego rodzaju i lepszego niż dotychczas wyzyskania ich w postaci ośrodków zdrowia, a także domów matki i dziecka oraz domów starców, albo po dokonaniu niezbędnych inwestycji dla celów oświatowych.</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#PosełChadaj">Inwestycje są nie tylko akcją wzbogacającą kwalifikacje człowieka lub przywracającą mu zdolność do pracy. Wielkie wartości wzmagające intensywność pracy tkwią w szeregu istotnych zagadnień natury materialnej, nad którymi Państwo mu zdecydowaną pieczę.</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#PosełChadaj">Niemniej jednak warunki mieszkaniowe w wielu ośrodkach miejskich i wiejskich są zbyt skromne a nawet niekiedy opłakane. Dobrze się stało, ze pozycja na budownictwo mieszkaniowe poczyna odgrywać coraz większą rolę w naszych planach inwestycyjnych, mimo że wydatniejsza akcja w tym zakresie planowana była dopiero na następny okres. Niemniej jednak już na początku tej akcji należy podkreślić, że powinna ona być traktowana nie pod kątem widzenia doraźnych potrzeb, lecz długofalowo, a tym samym winna mieć na oku właściwe przestrzenne rozmieszczenie; toteż zagęszczanie ludnościowe obszarów przeludnionych nie jest celowe. Nowe duże zakłady pracy winny być umiejscowione po rozpatrzeniu tak przesłanek gospodarczych jak i ogólnospołecznych, a fundowanie obok nich nowych mieszkań będzie dodatnio wpływać na rozładowanie ludnościowe terenów nadmiernie zagęszczonych. Przestrzeganie istniejących postanowień, dotyczących nieracjonalnych inwestycji na Górnym Śląsku, sprzyjałoby jednocześnie bardziej prawidłowemu zagospodarowaniu całego obszaru i bardziej jednolitej kulturze społeczno-gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#PosełChadaj">Obok spraw mieszkaniowych wspomniałem uprzednio o dostatecznym zaopatrzeniu w dobra konsumpcyjne.</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#PosełChadaj">Akcent na wzmożenie produkcji dóbr konsumpcyjnych jest już w planie widoczny. Omówili go moi przedmówcy. Strumień konsumpcyjnych dóbr przemysłowych wzrasta w myśl planu inwestycyjnego, który jest wyrazem naszej gospodarki narodowej państwa ludowego. Zbiory zbóż chlebowych, odgrywających niezmiernie ważną rolę w tym zakresie, zapowiadają się nieźle. Celem gospodarki w ustroju demokracji ludowej jest jak najpełniejsze zaspokojenie potrzeb ludności pracującej.</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#PosełChadaj">Jesteśmy zdani na własne siły, niemniej pokryjemy potrzeby człowieka pracującego i sposobiącego się do twórczej pracy.</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#PosełChadaj">Jest to zresztą sprawa zbyt jasna, bo gospodarka społeczna państwa ludowego dąży do zaspokojenia potrzeb świata pracy i dlatego Polskie Stronnictwo Ludowe nie wątpi, że zwiększenie płac, zwłaszcza najniższych, będzie cenną i opłacalną inwestycją w człowieka pracy, który jest jedynym i czynnym elementem państwa ludowego, a tym samym przyszłości mas pracujących — ostoi demokracji ludowej, do której należy przyszłość i w imię której walczą demokratyczne siły nie tylko Polski ludowej, ale całego postępowego świata na obu półkulach.</u>
<u xml:id="u-43.17" who="#PosełChadaj">Polskie Stronnictwo Ludowe wierzy w człowieka czynu, a takim jest oracz prastarej ziemi polskiej, który wbrew wszelkim zwodniczym propagandom wie tylko jedno, że jego ziemia będzie tak długo ziemią polską, jak długo Polska jest w orbicie demokracji ludowej, o którą chłop polski walczył od lat z pełną wiarą zwycięstwa idei, pracy i pokoju.</u>
<u xml:id="u-43.18" who="#PosełChadaj">Deklarując w imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego pełne poparcie dla niezmiernie ważkiej akcji trwałych inwestycji, służących człowiekowi pracy, człowiekowi, który buduje fundamenty pod jasny i przestronny gmach Polski ludowej, którą tak bezskutecznie i zajadle atakują wszystkie siły wstecznictwa na czele z tymi, którzy na chłopie polskim chcą na obczyźnie wygrywać atuty brudnej polityki imperializmu obcego psychice polskiej, stoimy i stać będziemy przy Polsce ludowej, która poprzez planową gospodarkę, jakby odzwierciadleniem jest omawiany plan inwestycyjny, poprowadzi nas ku lepszej i jaśniejszej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-43.19" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Michurskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełMichurski">Wysoki Sejmie! Odbudowę gospodarstwa leśnego rozpoczęło Ministerstwo Leśnictwa w warunkach olbrzymich zniszczeń wojennych.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PosełMichurski">Ogólna masa wyrąbanego drewna z lasów polskich w czasie wojny wynosiła około 100 milionów m3 grubizny.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PosełMichurski">Należy podkreślić, że ogólne założenia planu inwestycyjnego na rok ubiegły, opiewającego na sumę 1.710.000.000 zł, zostały w całości wykonane. Zwiększenie ogólnej powierzchni zalesień inwestycyjnych nastąpiło na skutek oszczędnego dysponowania przyznanymi kredytami. Oprócz zrębów wojennych i nieużytków górskich, włączając nieużytki nizinne i grunty porolne oraz obszary ochronne wybrzeża morskiego, przekroczono plan o 5.690 ha.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#PosełMichurski">Mały procent wykonania zalesień nieużytków górskich spowodowany został brakiem niewykwalifikowanych robotników przy pracy zapór i progów na stromych stokach i żlebach. Niedociągnięcia zrekompensowano zalesieniem nieużytków nizinnych i gruntów porolnych.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#PosełMichurski">Wysoki Sejmie! Dowody prawidłowego funkcjonowania państwowego gospodarstwa leśnego leżą w zakresie polityki przemysłowej, opieki nad lasem i opieki nad człowiekiem.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#PosełMichurski">Polityka przemysłowa Ministerstwa Leśnictwa idzie w kierunku powiększenia przeróbki drewna we własnych tartakach do maksymalnej wysokości, przy czym planuje się również produkcję tarcicy na odbudowę wsi. Preliminując przerobienie w 1948 r. przeszło 3 milionów m³ surowca krągłego osiągniemy 50% stanu przedwojennego, a przewyższymy w wykonaniu plan inwestycyjny przeszło o 100%, który to plan szczególnie w zagospodarowaniu ziem odzyskanych na odcinku przemysłu drzewnego wykonamy na 225% Ta właśnie unifikacja jako nierozdzielnej całości administracji lasu z przemysłem drzewnym pozwala na maksymalne wyzyskiwanie gospodarcze wszystkich sortymentów drewna.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#PosełMichurski">Należy podkreślić z uznaniem celową akcję komasacji zakładów np. tartacznych, zmniejszającą koszty administracji i polepszającą poziom techniczny z wydajnością 32% większą niż w roku ubiegłym, chociaż na trakogodziny mniejszą od przedwojennej. Na wszystkich odcinkach kilku pomniejszych zakładów przemysłowych osiągnięto powiększenie produkcji, co daje świadectwo rzetelnej zasługi kierownictwa i wykonawców takiego działu pracy, jak fabryka sklejek, oklein i płyt stolarskich, płyt spilśnionych, fabryka suchej destylacji i inne. Tak samo w zakresie użytkowania ubocznego lasu należy stwierdzić duże osiągnięcia, np. w wyzyskaniu żywicy.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#PosełMichurski">Wykonanie inwestycji w dziale budowy fabryk chemicznych, przerobu drewna i żywicy pozwoli na zwiększenie produkcji kalafonii, a tym samym na zmniejszenie importu tego artykułu oraz na unowocześnienie przerobu karpiny, odbywającego się dotychczas metodami przestarzałymi i nierentownymi, oraz wpłynie na usprawnienie i potanienie produkcji jedynej w kraju destylarni żywicy. Jednocześnie biorąc pod uwagę konieczność zainteresowania się zagadnieniem scukrzenia drewna, Ministerstwo Leśnictwa ma przystąpić do studiów wstępnych nad zbadaniem rentowności i realności stworzenia tego rodzaju przemysłu w kraju.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#PosełMichurski">Zgodnie z zapowiedzią Prezesa Rady Ministrów, że „będziemy nadal szukać oszczędności i wzmacniać poczucie odpowiedzialności za gospodarowanie groszem publicznym”. Ministerstwo Leśnictwa, stwierdzając poważny deficyt w drewnie użytkowym, zapowiada konieczność ograniczenia produkcji mimo olbrzymiego zapotrzebowania.</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#PosełMichurski">Przestrzegając kolei rębowej, tj. czasu, w ciągu którego cały las o drzewostanie jednowiecznym ma być stopniowo wycięty i odnowiony, i uwzględniając wyręby międzyrębne, tj. trzebieże w lasach o drzewostanie różnowiecznym, otrzymamy tylko 8 milionów m3 grubizny rocznie, tj. o 2 miliony m3 mniej niż to przewiduje plan odbudowy. Miarą poszanowania kapitału społecznego, którym są lasy państwowe, może być porównanie wyrębów w gospodarce leśnej Polski przedwrześniowej 1938/39 r., które na 3 miliony ha lasów państwowych wyniosły 10 milionów m3 drewna.</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#PosełMichurski">Opieka nad lasem w zakresie hodowli i ochrony lasu przejawia się we wzmożonej akcji zalesienia halizn, zrębów wojennych i zrębów bieżących, toteż wydatki na zalesienie stanowią jedną z głównych pozycji w rozchodach planu finansowo-gospodarczego Lasów Państwowych. W roku gospodarczym 1947/48 projektuje się przeprowadzenie zalesienia na powierzchni ponad 77.000 ha, w czym plan inwestycyjny przewiduje nieco więcej niż połowę, a więc zwiększenie powierzchni zalesień w stosunku do roku ubiegłego wyniesie 24%. Departament zagospodarowania spodziewa się w 1948 r. urodzaju sosny i przygotowuje się po raz pierwszy do zbioru owoców na drzewach. Po raz pierwszy w historii leśnictwa Instytut Badawczy prowadzi plantacje nasienne. Wykonanie inwestycji w dziale budowy nowych wyłuszczarni nasion przyczyni się do zaspokojenia potrzeb gospodarstwa leśnego w nasiona, tj. zwiększenia produkcji o 10.000 kg, co pozwoli na realizację planu zalesienia nie tylko w lasach państwowych, lecz również przyczyni się do dostarczenia materiału zalesieniowego dla lasów samorządowych i prywatnych.</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#PosełMichurski">Obok dbałości o kapitał społeczny należy stwierdzić troskę Ministerstwa Leśnictwa o człowieka. Zainicjowane przejście z systemu trójstopniowego administracji leśnej (nadleśniczy, leśniczy, gajowy) na system dwustopniowy, z podkreśleniem awansu społecznego gajowych na leśniczych, ma na celu uintensywnienie gospodarki leśnej.</u>
<u xml:id="u-45.12" who="#PosełMichurski">Należy się uznanie z tej trybuny dla osiągnięć szarej rzeszy pracowników leśnych, dla ich ciężkiej i trudnej, a z zamiłowaniem i poświęceniem wykonywanej pracy w służbie leśnej.</u>
<u xml:id="u-45.13" who="#PosełMichurski">Na polu całokształtu wydatków socjalnych Ministerstwo Leśnictwa dokonuje olbrzymiego wysiłku organizacyjnego dla zaspokojenia ważnych potrzeb fizycznych i dodatkowych pracowników leśnych.</u>
<u xml:id="u-45.14" who="#PosełMichurski">Nie mniej szeroko rozbudowane są inwestycje na podniesienie poziomu kulturalnego i higieny robotnika przez budowę szeregu świetlic i kąpielisk. Założeniem planu jest budowa świetlic, kąpielisk i przedszkoli w większych zakładach przemysłowych, w których dotychczas nie ma tych urządzeń. W pozycji tej figuruje wydatek na rozpoczęcie budowy prewentorium dla dzieci w Ciechocinku, co pozwoli na stworzenie w tym mieście stałej placówki leczniczo-wypoczynkowej dla dzieci. Dział inwestycji socjalnych przewiduje wydatki na zakup wyposażenia dla świetlic, ambulatoriów i żłobków oraz dla ośrodków szkoleniowych.</u>
<u xml:id="u-45.15" who="#PosełMichurski">Porównując wydatki budżetowe, które w ramach planu finansowo-gospodarczego wynoszą około 13 miliardów złotych, z wydatkami planu inwestycyjnego w sumie ponad 2,5 miliarda złotych, stwierdzamy, że Inwestycje stanowią 20% wydatków budżetowych leśnictwa. Ale wymieniony procent wydatków inwestycyjnych ulegnie wybitnemu podwyższeniu, ponieważ w planie finansowo-gospodarczym znajduje się dość duża pozycja ukrytych wydatków inwestycyjnych na remont i konserwację inwentarza, na inwentarz ruchomy, odpisy na amortyzację inwentarza, razem w sumie 1.160 milionów złotych, które powodując przyrost kapitału rzeczowego niewątpliwie mają charakter inwestycyjny i powiększają inwestycje do 32,2% wydatków budżetowych Ministerstwa Leśnictwa.</u>
<u xml:id="u-45.16" who="#PosełMichurski">Wysoki Sejmie! Tak jasny obraz osiągnięć i funkcjonowania gospodarki leśnej Ministerstwa Leśnictwa zaciemniają pewne braki, niedociągnięcia i problemy, które należy podnieść z trybuny sejmowej.</u>
<u xml:id="u-45.17" who="#PosełMichurski">Na wstępie trzeba podkreślić, że środki własne przeznaczone na inwestycje w planie 1948 r. w porównaniu z planem 1947 r. uległy dość znacznemu stosunkowo zmniejszeniu, a mianowicie z 40% do 23,7% ogólnej kwoty inwestycyjnej. Zmniejszenie środków własnych nastąpiło wskutek zatwierdzenia w planie finansowo-gospodarczym na rok 1947/48 cen planowo deficytowych na pewne sortymenty drzewne, jak papierówka i kopalniaki. Zwyżka innych sortymentów jak również znaczne zwiększenie kosztów własnych spowodowało obniżenie finansowej zdolności inwestycyjnej gospodarstwa leśnego ze środków własnych.</u>
<u xml:id="u-45.18" who="#PosełMichurski">Jeśli godzimy się, aby w obecnej ciężkiej fazie powojennego rozwoju gospodarczego Polski ludowej Lasy Państwowe miały charakter zakładu użyteczności publicznej, ponosząc ciężar świadczeń rzeczowych dla dobra i rozwoju innych dziedzin życia narodowego, to jednak trzeba stopniowo zacząć planować przejście gospodarstwa leśnego na przedsiębiorstwo przemysłowo-handlowe.</u>
<u xml:id="u-45.19" who="#PosełMichurski">Mianowicie brak środków na elementarne utrzymanie kombinatu drzewnego w ruchu przemawia za podwyżką cen na drewno. Zdajemy sobie przecież sprawę, że 77.000 ha gruntów, zaplanowanych do zalesienia w nowym roku budżetowym, mimo wysiłku Ministerstwa Leśnictwa jest cyfrą prawie symboliczną wobec ogromu potrzeb. Wiemy również, że na zalesienie jednego miliona ha gruntów porolnych i miliona ha nieużytków leśnych potrzeba 48 miliardów złotych, a niewątpliwie w hierarchii potrzeb na pierwszym miejscu należy postawić zagospodarowanie rolnictwa. A więc trzeba już dziś planować tę przyszłość, w której środki miliardowe na inwestycje gospodarstwa leśnego będą mogły być realizowane z konta wpływów Ministerstwa Leśnictwa.</u>
<u xml:id="u-45.20" who="#PosełMichurski">Podobnie na poprzedniej sesji budżetowej padły z tej wysokiej trybuny słowa w imieniu klubu posłów Stronnictwa Ludowego, że zysk w sumie 300 milionów zł, preliminowany z przedsiębiorstwa Lasy Państwowe, jest stanowczo za mały. Suma zysku 500 milionów zł, preliminowana w budżecie obecnym, jest również sumą symboliczną. Porównując z tym olbrzymie, wielomiliardowe sumy wpływów innych resortów gospodarki państwowej można by powziąć mniemanie, że albo wartość gospodarstwa leśnego jest mniejsza niż innych przedsiębiorstw i zakładów albo funkcjonowanie przedsiębiorstwa Lasy Państwowe nie odznacza się należytą prawidłowością. Jedno i drugie byłoby słuszne, gdyby wartość i prawidłowość prowadzonego przedsiębiorstwa państwowego mierzyć jedynie zyskiem pieniężnym, wpływającym do Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-45.21" who="#PosełMichurski">Chcąc dać rzeczową ocenę gospodarki leśnej Ministerstwa Leśnictwa na podstawie przedłożonego preliminarza, trzeba wyjść od truizmu, że nie zysk, a suma świadczeń dla ogółu stanowi o wartości i prawidłowym funkcjonowaniu przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-45.22" who="#PosełMichurski">W obecnej fazie okresu powojennego Lasy Państwowe mają raczej charakter zakładu użyteczności publicznej aniżeli przedsiębiorstwa przemysłowo-handlowego. Mianowicie niski wskaźnik cen surowca drzewnego w stanie okrągłym, wynoszący 44 przy podstawie ceny 1 z 1938 r. stwarza umyślnie niskie ceny w gospodarce leśnej. Stanowi to wyjątek od ogólnego stanowiska Rządu w systemie gospodarki planowej, gdy np. w przemyśle mnożnik cen wobec zakusów niezdrowej spekulacji aspołecznych jednostek sektora prywatnego musiał być znacznie i celowo podwyższony.</u>
<u xml:id="u-45.23" who="#PosełMichurski">W ten sposób Państwo w obecnej fazie rozwoju gospodarczego wyrzekając się części wartości, jaką stanowi substancja drzewna, osiąga wartość i zyski w innej dziedzinie. Jeśli np. koszt własny papierówki wynosi 1489 zł za 1 m3, a sprzedaje się po 720 zł, to przez tego rodzaju cenę, umyślnie zaplanowaną deficytowo, umożliwia się niskie ceny papieru. Aby gazeta codzienna mogła być nabywana przez masy pracujące, musi mieć mnożnik 30 i kosztować trzy złote. Tak samo od niskiej ceny papieru zależy wydanie milionów książek szkolnych i fachowych. Dlatego dziś wobec plac niedostatecznie realnych Rząd nie może podnieść wskaźnika cen papierówki ponad 25, ponieważ zwyżka cen papieru odbiłaby się na czytelnictwie. Dlatego regulację mnożnika cen dla surowca drzewnego trzeba odłożyć na później. Albowiem właśnie na Lasach Państwowych spoczywa dzisiaj również ciężar w dziedzinie odbudowy oświaty za pomocą świadczeń rzeczowych.</u>
<u xml:id="u-45.24" who="#PosełMichurski">Problem podniesienia cen drewna stoi w związku z potrzebą podniesienia wysokości środków własnych, przeznaczonych na inwestycje w planie finansowo-gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-45.25" who="#PosełMichurski">Wysoki Sejmie! Zdaje się, że nie w podniesieniu cen drewna leży rozwiązanie trudności. Na olbrzymie inwestycje zalesieniowe. wynoszące około 1 milion ha zrębu, halizn i innych nieużytków leśnych oraz ponad 1 milion ha nieużytków rolnych drobnej własności, trzeba gdzie indziej szukać funduszu inwestycyjnego. Mimo bowiem największych wysiłków nie możemy się zbliżyć nawet do połowy zalesienia rocznego powierzchni, która winna wynosić 100.000 ha, aby co najmniej w ciągu 20 lat dokonać likwidacji zrębów wojennych i gruntów nieleśnych, przeznaczonych na zalesienie w ilości ponad 2 miliony ha, nie licząc corocznych zrębów bieżących w ilości 40.000 ha. Mimo przewidywań 3-letniego planu inwestycyjnego zalesienia roczne wynoszą niewiele więcej ponad połowę planu, a więc trzeba by 40 lat na wykonanie planu zalesień. A przecież odbudowa gospodarstwa leśnego możliwa jest tylko przez podwyższenie przeciętnego przyrostu i poziomu całego gospodarstwa, przez zalesienie w możliwie krótkim czasie wszystkich zrębów wojennych i nieproduktywnych powierzchni, wreszcie przez powiększenie procentu lesistości kraju, wynoszącego dzisiaj niewiele ponad 20%, a to drogą zalesienia co najmniej jednego miliona ha gruntów nieleśnych.</u>
<u xml:id="u-45.26" who="#PosełMichurski">Wobec ogromu zniszczeń wojennych i wobec ogromu potrzeb powojennych myśl przewodnia narodowego planu gospodarczego o maksymalnej produktywności lasów powinna być natychmiast realizowana, by każdy hektar powierzchni leśnej produkował możliwie najszybciej i najwięcej potrzebnych dla odbudowy kraju sortymentów drewna.</u>
<u xml:id="u-45.27" who="#PosełMichurski">Gospodarstwo narodowe w latach odbudowy kraju, przeciążone świadczeniami na rzecz najpilniejszych potrzeb chwili, nie jest w stanie inwestować znaczniejszych wkładów na cele długofalowe. Gospodarstwo leśne jest w ogólności mało opłacalne, daje bowiem przy bardzo znacznej kumulacji kapitałów stałych mniejsze niż gospodarstwo rolne korzyści finansowe. W wyniku stwierdzonych faktów gospodarstwo leśne w obliczu określonych nader trudnych zadań, musi polegać w pierwszym rzędzie tylko na własnych siłach, a nie może liczyć na znaczniejsze poparcie Państwa. Wobec tego wydaje się, że dotychczasowy kierunek przyrodniczy, biologiczny gospodarstwa leśnego, oparty o tradycyjną stuletnią kolej rębu w drzewostanach sosnowych, odpowiedni w warunkach bogactwa leśnego i nadmiaru surowca leśnego, nie odpowiada sytuacji gospodarczej naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-45.28" who="#PosełMichurski">Sytuacja gospodarcza Polski dzisiejszej w duchu narodowego planu gospodarczego domaga się stworzenia funduszu odbudowy gospodarstwa leśnego przez porzucenie biologicznej zasady ciągłości, a zachowanie ciągłości ekonomicznej gospodarstwa leśnego. Przejście na kierunek ekonomiczny nie oznacza przekroczenia prawidłowych zasad gospodarstwa a tylko dążenie do przyspieszenia maksimum korzyści na rzecz ogółu. Przeciwnie, podtrzymywanie dłużej zasad ciągłości przyrodniczej, które w oświetleniu fachowców już po pierwszej wojnie okazały się błędne, wykraczać będzie przeciw prawidłowości gospodarstwa leśnego, ponieważ zasady te nie wytrzymują nacisku potrzeb życia i nie dają możności uruchomienia zasobów leśnych przed dalszym uszczupleniem. Natomiast na drodze ustalenia zasady ciągłości ekonomicznej nastąpi faktyczne utrzymanie i powiększenie potencjału zasobów leśnych. Tylko ta ostatnia droga odpowiada intencjom narodowego planu gospodarczego i jego naczelnej tezie w zakresie leśnictwa — tezie produktywizacji gospodarstwa leśnego.</u>
<u xml:id="u-45.29" who="#PosełMichurski">Fachowcy leśni wskazują, że proces zalesienia 2 milionów ha nieużytków leśnych i rolnych może się dokonać w czasie o 25 lat krótszym, tj. w przeciągu lat 15. Zyskujemy w ten sposób na 2 miliony ha około 6 milionów metrów sześciennych drewna przyrastającego rocznie, czyli ponad 150 milionów metrów sześciennych globalnie. Potrzebny jest na to przyśpieszone zalesienie fundusz odbudowy gospodarstwa leśnego, mający właśnie powstać wskutek obniżenia stuletniego szablonu „kolei rębu”.</u>
<u xml:id="u-45.30" who="#PosełMichurski">Na czele powyższego użytkowania, wynikającego ze wspomnianego obniżenia kolei rębu, należy przeznaczyć drzewostany o najmniejszej wartości hodowlanej lub najniższej wartości gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-45.31" who="#PosełMichurski">Fundusze uzyskane z powiększenia użytkowania należy traktować nie jako dochód gospodarstwa leśnego, lecz jako czasowo upłynnioną część nadmiernie uszczuplonego kapitału stałego lasów, która musi wpłynąć z powrotem do gospodarstwa leśnego w formie bardziej intensywnej, zapewniającej lepsze efekty gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-45.32" who="#PosełMichurski">Należy wszelkimi możliwymi środkami ustawodawczymi i praktycznymi zabezpieczyć fundusz odbudowy gospodarstwa leśnego przed użyciem na cele niezłączone z gospodarstwem leśnym.</u>
<u xml:id="u-45.33" who="#PosełMichurski">W tym celu należy administrację funduszu odbudowy powierzyć jednemu z banków państwowych, który każdorazowo udzieli kredytów na prace zalesieniowe i pielęgnacyjne, a wykonując prawa zastawu na powierzchniach nadetatowych, zwolni do wyrębu ilości drewna tylko w wysokości odpowiedniej do dokonanych uprzednio prac zalesieniowych.</u>
<u xml:id="u-45.34" who="#PosełMichurski">Określenia najbardziej nadających się do produktywizacji powierzchni leśnych należy pozostawić komisjom rzeczoznawców. Wysokość funduszów winna stanowić nie mniej niż dwa roczne etaty rębne, tj. około 20 milionów metrów sześciennych grubizny o wartości około 1,5 miliarda złotych przedwojennych. Zdaniem fachowców i projektodawców z powyższego funduszu należy przeznaczyć około 600 milionów złotych przedwojennych na zalesienie około 2 milionów ha zrębów wojennych i negatywnych gruntów ornych, resztę na rozbudowę przemysłu drzewnego, podwyższenie poziomu gospodarstwa pozostałych lasów, zakup surowca drzewnego, pokrycie deficytu drewna itp.</u>
<u xml:id="u-45.35" who="#PosełMichurski">Przedstawiony projekt, zdaniem fachowców, zupełnie nie dąży do bezmyślnego i szablonowego wycięcia powierzchni leśnych, przerzedzonych przez okupanta. Projekt bierze tylko pod uwagę nadmiernie przerzedzone powierzchnie, zbyt zachwaszczone, o zamożności poniżej 0,3. Powierzchnie te niewątpliwie nie przedstawiają wartości dla celów hodowlanych. Natomiast przez szybkość zalesień można będzie 5-ciokrotnie odbić „ofiary” w surowcu, przeznaczone na odbudowę.</u>
<u xml:id="u-45.36" who="#PosełMichurski">Fachowcy leśni są zdania, że ta okoliczność kompensuje nam wszelkie niedostatki natury hodowlanej. Właściwa hodowla lasów wymaga środków finansowych. Bez tych środków sztuka hodowli lasów jest bezradna. Tylko stworzenie ekonomicznych podstaw daje jej możliwości działania.</u>
<u xml:id="u-45.37" who="#PosełMichurski">Urzeczywistnienie projektu wymaga podwyższenia rozmiaru prac zalesieniowych o 100% w porównaniu z zamierzeniami narodowego planu gospodarczego. Brak siły roboczej nie wydaje się groźnym, albowiem w okresie robót zalesieniowych nie ma zbyt wielkiego nasilenia prac w rolnictwie. Poza tym szeroko zakrojona akcja wciągnięcia kobiet i młodzieży do łatwej i przyjemnej pracy w lesie może temu brakowi w zupełności zaradzić. Akcja ta zależna jest od polepszenia warunków płacy, a zatem od momentu ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-45.38" who="#PosełMichurski">Wysoki Sejmie! Uwzględnienie projektu stworzenia funduszu odbudowy gospodarstwa leśnego, mimo jego pewnej kompromisowości między kierunkiem przyrodniczym a ekonomicznym leśnictwa, pociągnie bezsprzecznie wiele zasadniczych zmian w strukturze pracy i planach Ministerstwa Leśnictwa. Niewątpliwie administracja lasów państwowych wyciągnie wniosek właściwy z faktu, że cykl produkcji naszych drzewostanów został dwukrotnie przerwany przez kataklizmy wojenne. A więc po trzyletnim okresie dotychczasowej sprawnej organizacji gospodarstwa leśnego należy przejść na kompromis w stosowaniu zasady użytkowania lasów w granicach przyrostu, ponieważ kolej rębów jest funkcją zapasu drzewnego, posiadanego przez daną jednostkę administracyjną. Skoro zapas maleje, musi maleć okres użytkowania. Myślą przewodnią projektu jest stworzenie źródła finansowania inwestycji, umożliwiających przywrócenie normalnych warunków produkcji w okresie następnym.</u>
<u xml:id="u-45.39" who="#PosełMichurski">Wzgląd na korzyści, które przynosi projekt stworzenia funduszu odbudowy gospodarstwa leśnego, przemawia za jego przyjęciem. A korzyści są imponujące: odbudowa 2 milionów ha lasów, powiększenie przyrostu drewna o przeszło 100 milionów metrów sześciennych w okresie odbudowy, powiększenie produkcyjności pozostałych lasów przez dokonanie inwestycji, rozbudowa przetwórczego przemysłu drzewnego, przekształcenie gospodarstwa leśnego z pasywnego na aktywne, umożliwienie finansowania importu celem pokrycia deficytu drzewnego i wreszcie odciążenie Skarbu Państwa od konieczności świadczeń inwestycyjnych na rzecz leśnictwa.</u>
<u xml:id="u-45.40" who="#PosełMichurski">Na tej podstawie zgłaszam wniosek w imieniu klubu posłów Stronnictwa Ludowego o włączenie projektu funduszu odbudowy gospodarstwa leśnego do planu prac Ministerstwa Leśnictwa.</u>
<u xml:id="u-45.41" who="#PosełMichurski">Niezależnie od tego rodzaju funduszów odbudowy lasów pewna powiatowa rada narodowa jednego z województw centralnych podjęła inicjatywę zalesienia nieużytków rolnych drobnej własności wspólnym wysiłkiem i gospodarczym sposobem zainteresowanego społeczeństwa swego powiatu, lecz w wykonaniu planu natrafiła na duże trudności, np. w pozyskiwaniu nasion, zbieranych bez odpowiednich narzędzi z drzew rosnących, jak niemniej w zakładaniu szkółek i hodowli sadzonek bez dostatecznej pomocy fachowej ze strony administracji leśnej.</u>
<u xml:id="u-45.42" who="#PosełMichurski">Wobec wzrastającego zainteresowania sprawą zalesienia nieużytków i halizn leśnych drobnej własności Ministerstwo Leśnictwa wydało ostatnio zarządzenie, nakładające na nadleśnictwa państwowe obowiązek pomocy w akcji zalesienia kraju. Pomoc ta ma się wyrazić w dostarczeniu drobnej własności potrzebnych na ten ceł nasion i sadzonek, wypożyczaniu narzędzi. do upraw, udzielaniu porad fachowych — oczywiście w miarę istniejących możliwości.</u>
<u xml:id="u-45.43" who="#PosełMichurski">W związku z powyższym organa administracji lasów państwowych otrzymały polecenie założenia odpowiedniej ilości szkółek dla wyhodowania materiału sadzonkowego, pozyskiwania potrzebnych nasion i nawiązania kontaktów z zainteresowanymi instytucjami i organizacjami, jak regionalne urzędy planowania przestrzennego, wojewódzkie biura rolne, wojewódzkie zarządy Związku Samopomocy Chłopskiej. Niezależnie od prac zalesieniowych przewiduje się również wydatną współpracę administracji Lasów Państwowych z odpowiednimi czynnikami w zakresie realizacji zadrzewienia osiedli, dróg wiejskich itp.</u>
<u xml:id="u-45.44" who="#PosełMichurski">W imieniu klubu poselskiego Stronnictwa Ludowego zgłaszam wniosek, aby powyższe zarządzenie Ministerstwa Leśnictwa wyraźnie rozszerzyć na zalesienie gruntów nieleśnych, to jest nieużytków rolnych drobnej własności i w porozumieniu z Państwową Radą Leśnictwa oraz organizującą się „Ligą Leśną”, a szczególnie Radą Państwa — powierzyć cala tę akcję zalesienia nieużytków leśnych i. rolnych drobnej własności radom narodowym dla koordynacji i kontroli, zaś Związkowi Samopomocy Chłopskiej do realizowania przy wydatniejszej niż dotąd pomocy administracji leśnej.</u>
<u xml:id="u-45.45" who="#PosełMichurski">Oczywiście w celu rozszerzenia możliwości. Ministerstwa Leśnictwa w udzieleniu zainteresowanym poważniejszej pomocy należy bezwzględnie przeznaczyć na zalesienie nieużytków drobnej własności określoną sumę z planu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-45.46" who="#PosełMichurski">Sprawa ma znaczenie ogólnonarodowe. Jeśli bowiem nieużytki rolne jednego powiatu sięgają kilku tysięcy hektarów, to w skali ogólnopolskiej wyniosą ponad 1 milion ha obszaru.</u>
<u xml:id="u-45.47" who="#PosełMichurski">Warto się tą sprawą zająć jednocześnie od góry od dołu nic tylko w celu zyskania dla kraju miliona hektarów powierzchni w postaci zalesionych nieużytków rolnych, ale co więcej, w celu stworzenia olbrzymiego zasięgu propagandy w wyniku pozyskania 3 milionów zainteresowanych akcją gospodarstw rolnych wraz z ich rodzinami do ochrony lasów. Kto bowiem w ciężkim trudzie spracowanymi rękami posieje i wyhoduje drzewko leśne we własnym zagajniku, jak rolnik hoduje zboże, ten z pewnością potrafi walnie przyczynić się do ochrony lasów.</u>
<u xml:id="u-45.48" who="#PosełMichurski">Wówczas akcja „Dnia Lasu” z jednorazowego obchodu stanie się wyrazem współzawodnictwa pracy w zadrzewieniu dróg, osiedli i zalesieniu nieużytków, w kulturalnym zbiorowym wysiłku młodzieży i starszego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-45.49" who="#PosełMichurski">Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt stwierdzić, że klub poselski Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy o państwowym planie inwestycyjnym na 1948 r. w brzmieniu, uchwalonym przez Komisję Planu Gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-45.50" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Czy Obywatel Poseł Rapaczyński, sprawozdawca generalny, życzy sobie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#komentarz">(Poseł Rapaczyński: Nie.)</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#WicemarszałekZambrowski">Zatem zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania. Sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego druk nr 244 zostało Obywatelom Posłom doręczone.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WicemarszałekZambrowski">Kto jest za przyjęciem projektu ustawy o państwowym pianie inwestycyjnym na 1948 r. wraz z planem inwestycyjnym w brzmieniu, zaproponowanym przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#WicemarszałekZambrowski">Projekt ustawy o planie inwestycyjnym na 1948 r. wraz z planem inwestycyjnym został w drugim czytaniu uchwalony.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#WicemarszałekZambrowski">Proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu me słyszę, uważam, że Izba zgodziła się na moją propozycję. Przystępujemy do trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#WicemarszałekZambrowski">Czy kto z Obywateli. Posłów pragnie zabrać głosu. Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#WicemarszałekZambrowski">Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję, Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#WicemarszałekZambrowski">Stwierdzam, że ustawa o planie inwestycyjnym na 1948 r. wraz z planem inwestycyjnym została uchwalona.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#WicemarszałekZambrowski">W druku nr 244 na str. 13 znajdują sio rezolucje Komisji Planu Gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-46.10" who="#WicemarszałekZambrowski">Przystępujemy do głosowania nad tymi rezolucjami.</u>
<u xml:id="u-46.11" who="#WicemarszałekZambrowski">Proszę Posła Sekretarza o odczytanie ich.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#SekretarzposełWysocki">Rezolucja do części 16 — Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych:</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#SekretarzposełWysocki">„Sejm wzywa Rząd, aby w wypadku pomyślnego rozwijania sio akcji tworzenia ośrodków maszynowych przy dobrze zorganizowanych spółdzielniach Związku Samopomocy Chłopskiej odpowiednie sumy na dotowanie tej akcji zostały przelane z rezerwy planu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Kto jest za przyjęciem tej rezolucji, zechce wstać. Dziękuję, Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Rezolucja została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#SekretarzposełWysocki">Rezolucja do części 21 — Ministerstwo Odbudowy:</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#SekretarzposełWysocki">„Ze względu na szczególnie doniosłe potrzeby mieszkaniowe pracownicze na terenie Śląska w dziedzinie przemysłu węgłowego i hutniczego oraz biorąc pod uwagę konieczność złagodzenia trudności mieszkaniowych w Szczecinie, Warszawie i w Gdańsku, Sejm wzywa Rząd do możliwie szerokiego uwzględnienia tych potrzeb w ramach rezerwy planu oraz w granicach przysługujących Rządowi uprawnień o virement”.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Kto jest za przyjęciem odczytanej rezolucji, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Rezolucja została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#SekretarzposełWysocki">Następna rezolucja do tej samej części 21 - Ministerstwo Odbudowy:</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#SekretarzposełWysocki">„Sejm wzywa Rząd do przedstawienia przy planie inwestycyjnym na 1949 r. długofalowego planu budownictwa administracyjnego z zaznaczeniem kolejności budowy poszczególnych instytucji rządowych?”</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Kto jest za przyjęciem odczytanej rezolucji, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Rezolucja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#WicemarszałekZambrowski">Proszę o odczytanie rezolucji posła Bocheńskiego, zgłoszonej na posiedzeniu,</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#SekretarzposełWysocki">„Sejm wzywa Rząd do przyśpieszenia pracy nad poszukiwaniem i wydobywaniem soli mineralnych w rejonie Kłodawy.”</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Kto jest za przyjęciem odczytanej rezolucji, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Rezolucja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#WicemarszałekZambrowski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#WicemarszałekZambrowski">Wpłynął wniosek posłów klubu poselskiego Stronnictwa Pracy w sprawie rewizji obowiązującego dotychczas ustawodawstwa o czynszach mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#WicemarszałekZambrowski">Wniosek powyższy odsyłam do Komisyj Odbudowy oraz Prawniczej i Regulaminowej.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#WicemarszałekZambrowski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#WicemarszałekZambrowski">Następne posiedzenie Sejmu odbędzie się w dniu jutrzejszym, tj. 25 lutego br. o godz. 10 z następującym porządkiem dziennym:</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#WicemarszałekZambrowski">1. Sprawozdanie Komisji Oświatowej o dekrecie Rządu R. P. z dnia 5 września 1947 r. o upaństwowieniu Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Nenckiego (Dz. U. R. P. nr 60, poz, 329) (druk nr 186).</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#WicemarszałekZambrowski">2. Sprawozdanie Komisji Oświatowej o dekrecie Rządu R. P. z dnia 24 września 1947 r. w sprawne zmiany ustawy o utworzeniu Rady Szkół Wyższych (Dz. U. R. P. nr 61. poz, 340) (druk nr 187),</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#WicemarszałekZambrowski">3. Sprawozdanie Komisji Oświatowej o dekrecie Rządu R, P. z dnia 12 września 1947 r. o zmianie w szkolnictwie zawodowym tytułu „instruktor” na tytuł „nauczyciel zawodu” (Dz. U. R. P. nr 60, poz, 3.32) (druk nr 247).</u>
<u xml:id="u-54.11" who="#WicemarszałekZambrowski">4. Sprawozdanie Komisji Oświatowej o dekrecie Rządu R. P. z dnia 28 października 1947 r. o organizacji nauki i szkolnictwa wyższego (Dz. U. R. P. nr 66, poz. 415) (druk nr 260).</u>
<u xml:id="u-54.12" who="#WicemarszałekZambrowski">5. Sprawozdanie Komisji Rolnej o dekrecie Rządu R. P. z dnia 24 września 1947 r. o rejestracji pracowników służby weterynaryjnej (Dz. U. R. P. nr 61, poz. 338) (druk nr 242).</u>
<u xml:id="u-54.13" who="#WicemarszałekZambrowski">6. Sprawozdanie Komisji Rolnej o dekrecie Rządu R. P. z dnia 28 października 1947 r. o obowiązku uiszczania opłat przez dłużników b. Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej (Dz. U. R. P. nr 66, poz. 408) (druk nr 241).</u>
<u xml:id="u-54.14" who="#WicemarszałekZambrowski">7. Sprawozdanie Komisji Rolnej o dekrecie Rządu R. P. z dnia 27 października 1947 r. o mleczarstwie (Dz. U. R. P. nr 67. poz. 416) (druk nr 256).</u>
<u xml:id="u-54.15" who="#WicemarszałekZambrowski">8. Sprawozdanie Komisji Zdrowia o dekrecie Rządu R. P. z dnia 5 września 1947 r. o utworzeniu Państwowego Instytutu Naukowego Leczniczych Surowców Roślinnych (Dz. U. R. P. nr 59, poz. 317) (druk nr 249).</u>
<u xml:id="u-54.16" who="#WicemarszałekZambrowski">9. Sprawozdanie Komisji Zdrowia o dekrecie Rządu R. P. z dnia 24 września 1947 r. w sprawie wykonywania praktyki lekarskiej, lekarsko-dentystycznej i zawodu aptekarskiego (Dz. U. R. P. nr 61, poz. 342) (druk nr 250).</u>
<u xml:id="u-54.17" who="#WicemarszałekZambrowski">10. Sprawozdanie Komisji Odbudowy o dekrecie Rządu R. P. z dnia 5 września 1947 r. o uchyleniu rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 15 lipca 1927 r. w sprawie wymiarów cegły, używanej przy budowie (Dz. U. R. P. nr 59. poz. 314) (druk nr 245).</u>
<u xml:id="u-54.18" who="#WicemarszałekZambrowski">11. Sprawozdanie Komisji Odbudowy o dekrecie Rządu R. P. z dnia 24 września 1947 r. o katastrze gruntowym i budynkowym (Dz. U. R. P. nr 61, poz. 344) (druk nr 246).</u>
<u xml:id="u-54.19" who="#WicemarszałekZambrowski">12. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o dekrecie Rządu R. P. z dnia 22 października 1947 r. o zmianie dekretu z dnia 28 czerwca 1946 r. o odpowiedzialności karnej za odstępstwo od narodowości w czasie wojny 1939–1945 r. (Dz. U. R. P. nr 65, poz. 376) (druk nr 258).</u>
<u xml:id="u-54.20" who="#WicemarszałekZambrowski">13. Sprawozdanie Komisji. Przemysłowej o dekrecie Rządu R. P. z dnia 24 września 1947 r. o ustalaniu cen w przedsiębiorstwach, prowadzonych przez Państwo lub samorząd (Dz. U. R. P. nr 61. poz. 337) (druk nr 248).</u>
<u xml:id="u-54.21" who="#WicemarszałekZambrowski">14. Sprawozdanie Komisji Spółdzielczości, Aprowizacji i Handlu o dekrecie Rządu R. P. z dnia 28 października 1947 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach (Dz. U. R. P. nr 66, poz. 401) (druk nr 261).</u>
<u xml:id="u-54.22" who="#WicemarszałekZambrowski">15. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o wniosku oskarżyciela prywatnego Stanisława Nogaja z Katowic o wyrażenie przez Sejm Ustawodawczy zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karno-sądowej z art. 255 § 1 K. K. posłów: AL Hienia, R. Pawelczyka, M. Polowej i Al. Sieradzkiego (druk nr 257).</u>
<u xml:id="u-54.23" who="#WicemarszałekZambrowski">16. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o rządowym projekcie ustawy o powszechnym obowiązku przysposobienia zawodowego, wychowania fizycznego i przysposobienia wojskowego młodzieży oraz o organizacji spraw kultury fizycznej i sportu (druki nr 232 i 255).</u>
<u xml:id="u-54.24" who="#WicemarszałekZambrowski">17. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o rządowym projekcie ustawy o moratorium lokalowym dla spółdzielni (druki nr 200 i 243).</u>
<u xml:id="u-54.25" who="#WicemarszałekZambrowski">18. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o rządowym projekcie ustawy o udzieleniu poręki państwowej (druki nr 207 i 251).</u>
<u xml:id="u-54.26" who="#WicemarszałekZambrowski">19. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie dekretu z dnia 21 grudnia 1945 r. o podatku obrotowym (druki nr 206 i 252).</u>
<u xml:id="u-54.27" who="#WicemarszałekZambrowski">20. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o rządowym projekcie ustawy o dodatkowych kredytach do budżetu na okres od 1 kwietnia 1946 r. do 31 grudnia 1946 r. (druki nr 204 i 253).</u>
<u xml:id="u-54.28" who="#WicemarszałekZambrowski">21. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o rządowym projekcie ustawy o kredytach dodatkowych do budżetu na okres od 1 stycznia 1947 r. do 31 grudnia 1947 r. (druki nr 208 i 254).</u>
<u xml:id="u-54.29" who="#WicemarszałekZambrowski">22. Sprawozdanie Komisji do zbadania sytuacji zniszczonych terenów przyczółkowych o wniosku nagłym posłów Stronnictwa Ludowego w sprawie pomocy dla zniszczonych działaniami wojennymi powiatów woj. kieleckiego, warszawskiego, rzeszowskiego i innych (druki nr 120 i 240).</u>
<u xml:id="u-54.30" who="#WicemarszałekZambrowski">23. Odpowiedź Ministra Spraw Zagranicznych na interpelację w sprawie problemu niemieckiego oraz wychodźstwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-54.31" who="#WicemarszałekZambrowski">Na tym posiedzenie zamykam.</u>
<u xml:id="u-54.32" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 20 min. 50.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>