text_structure.xml
44.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 14 marca 1989 r. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, obradująca pod przewodnictwem poseł Elżbiety Rutkowskiej (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informację o pracy środków masowego przekazu w zakresie informowania o pracy Sejmu i posłów, - sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: szef Kancelarii Sejmu - minister Maciej Wirowski, wiceprzewodniczący Komitetu ds. Radia i Telewizji Jerzy Słabicki, dyrektor programów publicystyczno-informacyjnych Polskiego Radia Andrzej Wyrzykowski, zastępca kierownika Wydziału Propagandy KC PZPR Bolesław Płaza, przedstawiciele wydziałów prasowych CKSD i NK ZSL, redaktor naczelny Rzeczpospolitej” Janusz Durmała, dyrektor Biura Prasowego KS Krzysztof Mikołajczyk oraz przedstawiciele prasy.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Problemami, będącymi przedmiotem dzisiejszego posiedzenia zajmowaliśmy się już dwukrotnie w obecnej kadencji - w 1987 r. i 1988 r. Przyjęliśmy wtedy pewne ustalenia. Chcemy dowiedzieć się, jak te sprawy wyglądają dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Otrzymaliśmy informację Kancelarii Sejmu dotyczącą działalności wydawniczej Biura Prasowego Sejmu oraz materiał o informowaniu środków masowego przekazu o pracach Sejmu. Mieliśmy także okazję obejrzeć bazę poligraficzną Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Koreferat przedstawił poseł Alfred Wawrzyniak (bezp. PAX): Jak już zauważyła poseł E. Rutkowska, po raz trzeci w IX kadencji Sejmu nasza Komisja dokonuje oceny pracy środków masowego przekazu pod kątem informowania społeczeństwa o pracy Sejmu i posłów. Każdorazowo ważnym elementem pomocniczym dla dokonania takiej oceny były materiały analityczne przygotowane przez Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu. Dziś również dysponujemy obszernym materiałem, który informuje o działalności wydawniczej Biura Prasowego Kancelarii Sejmu i obrazie Sejmu w środkach masowego przekazu (w wymiarze centralnym i terenowym).</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Dzisiejsze posiedzenie jest nie tylko trzecim z kolei, ale zarazem ostatnim w bieżącej kadencji Sejmu - poświęconym temu tematowi. Celowa jest więc nie tylko ocena efektywności dokonywanych przez Komisję analiz i formułowanych opinii, ale także ogólniejsze refleksje, jako że nie sposób rozpatrywać tego problemu poza procesem przemian mechanizmów życia politycznego i społecznego.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Znaczenie prezentowania działalności Sejmu przez środki masowego przekazu wypływa z zasady jawności pracy Sejmu zapisanej w art. 23 ust. 3 Konstytucji oraz art. 10 Regulaminu Sejmu. Działalność prasy, radia i telewizji na rzecz Sejmu należy uważać za ważny czynnik zapewniający tę jawność.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Różnorodność punktów widzenia, warsztatu, form, metod i technik stosowanych przez prasę, radio i telewizję, a także ich zróżnicowana nośność społeczna utrudniają znalezienie wspólnego mianownika, niezbędnego do oceny ich działalności. Wydaje się jednak, zwłaszcza wobec utrzymującej się dość krytycznej oceny środków masowej informacji w interesującej nas dziedzinie, że należy podjąć próbę zobiektywizowania tej oceny, a przynajmniej próbę wskazania niektórych jej elementów. Łatwiej wtedy dostrzec efekty pozytywne, ale i te, które mimo istniejących możliwości są zaniedbane.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Rysując świadomie uproszczony schemat można przyjąć, że zakres możliwości mieścił się między sferą praktyki politycznej, w której zacierały się różnice między porządkiem konstytucyjnym, wyrażonym w funkcjonowaniu organów przedstawicielskich i porządkiem politycznym wyrażonym w funkcjonowaniu partii politycznych, a sferą możliwości organizacyjno-technicznych prasy, radia i telewizji (ograniczony zasięg ośrodków telewizyjnych i radiowych, problemy lokalowe i materialne itd.).</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Pierwsza sfera wpływała nie tylko na sposób i jakość ukazywania prac Sejmu i posłów, ale także kształtowała określona świadomość środowiska propagandy i szerzej - społeczeństwa. Jednak w ostatnich latach ten układ stawał się coraz bardziej dynamiczny, przy czym w większym stopniu w wymiarze centralnym niż terenowym.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Na wysoką ocenę zasługuje informacja Biura Prasowego Kancelarii Sejmu o działalności wydawniczej. Działalność ta stanowi nieocenione źródło informacji zarówno dla posłów, jak i prasy, radia i telewizji. Z niepokojem należy więc odnotować przedłużający się cykl wydawniczy spowodowany niedostatkiem bazy poligraficznej i brakami kadrowymi. Sprawia to, że olbrzymi wysiłek organizacyjny i merytoryczny często nie jest w pełni wykorzystywany, ponieważ informacje nie docierają na czas.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">W przygotowanej przez Biuro Prasowe analizie publikacji prasowych, radiowych i telewizyjnych dotyczących Sejmu, zwraca się uwagę na przewagę skrótowej informacji nad merytoryczną publicystyką. Podkreśla się akcyjność w podejmowaniu problematyki parlamentarnej oraz nierównomierność zainteresowania Sejmem ze strony poszczególnych tytułów prasy codziennej i periodyków.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Interesujące są również wyniki ankiety rozesłanej do posłów przez naszą Komisję. Pytamy w niej m. in. o ocenę środków masowego przekazu. Miałem dostęp do zaledwie kilkunastu odpowiedzi, które nie stanowią z pewnością próbki reprezentatywnej. Charakterystyczne jest jednak, że w żadnej odpowiedzi nie było oceny pozytywnej, a niektóre negatywne zawierały sporo emocji. Zacytuję wybrane odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">”Z kontaktów w terenie z wyborcami i obywatelami stale wynika domaganie się przez nich bardziej pogłębionych i dokładniejszych informacji o pracach Sejmu, w szczególności o pracach w toku i o zamierzeniach na przyszłość. Rozmówcy podkreślają, że środki masowego przekazu podają skąpe informacje, przez co rzeczywisty obraz wielokierunkowych i różnorodnych prac Sejmu w sensie perspektywicznym jest dla społeczeństwa niewidoczny”.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">”Zakres informowania środków masowego przekazu o pracy Sejmu i posłów oceniam negatywnie. Przekazywane są relacje z obrad plenarnych, brak natomiast informacji o pracach komisji sejmowych, gdzie przebiega właściwa praca nad projektami dokumentów”.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">”Za mało publikacji o terenowej pracy posłów. Dyspozycyjność i zainteresowanie lokalnych środków masowego przekazu w tym względzie jest za małe”.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">”Bardzo słabe, krótkie informacje o pracy komisji, bez treści merytorycznej. Telewizja pokazuje w Sejmie jedynie wybrane sektory. Mało informacji o pracy terenowej posłów, wojewódzkich zespołów poselskich, spotkaniach”.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">”Informacje nie są wystarczające. Często w notatkach o pracy Sejmu brak informacji o stanowisku zajętym przez posłów, o zasadniczych różnicach zdań. Często lakoniczne informacje wypaczają nawet sens pracy poselskiej. Niewiele mówi się i pisze o warunkach pracy posłów, o trudnościach, o nakładzie pracy”.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">”Informacja środków masowego przekazu o pracy Sejmu i posłów była, moim zdaniem, zróżnicowana. Szerzej informowano o plenarnych obradach Sejmu, skrótowo natomiast i fragmentarycznie o pracach i posiedzeniach Komisji, a zupełnie skąpo o pracy posłów w terenie, o spotkaniach z wyborcami” ”Informacja o pracy Sejmu i posłów uległa poprawie, ale nadal jest ona powierzchowna i w zasadzie ogranicza się do posiedzeń plenarnych Sejmu”.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Takie są opinie posłów. Również sami wyborcy wyrażają raczej krytyczne oceny.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Oczywiście, każdy z nas ma własną wizję tego, jak powinna być prezentowana tematyka sejmowa w prasie, radiu czy telewizji. Zrozumiałe jest także, że w analizie przygotowanej przez Biuro Prasowe obok wniosków krytycznych, podawane są także liczne przykłady pozytywne, zaś w wypowiedziach indywidualnych akcentuje się głównie niedostatki. Zastanawiać musi jednak zbieżność wielu wniosków ogólnych z indywidualnymi opiniami, co wywołuje wyraźne poczucie niedosytu. Można z niektórymi opiniami polemizować, ale nie można ich nie dostrzegać. Są one faktem społecznym, wymagającym zastanowienia się i wyciągnięcia wniosków.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Odnotowując z uznaniem wiele zjawisk pozytywnych, przytoczonych w opracowaniu Biura Prasowego Kancelarii Sejmu, można potwierdzić obiegową opinię, że w ostatnich latach nastąpiła znaczna poprawa w przedstawianiu pracy Sejmu przez środki masowego przekaże, ale sporo pozostało do zrobienia. Opinia ta podkreśla, że w dziedzinie tej trwa pewien proces, pozostający w ścisłym związku z ogólnym procesem, przemian społeczno-politycznych. Wiele problemów wymaga jeszcze rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Pierwszy dotyczy statycznego, „płaskiego” obrazu Sejmu. Informacje nie ukazują dynamiki procesów decyzyjnych, różnorodności postaw i argumentów zarówno klubów i kół poselskich, jak i poszczególnych posłów. Nie ukazują, że wokół wielu propozycji rządowych toczą się w Sejmie polemiki i spory, zmierzające do optymalizacji rozwiązań na miarę możliwości, ale i z myślą o dalszej perspektywie. Sejm jako najwyższy organ przedstawicielski daję często wyraz społecznemu zróżnicowaniu podglądów na wiele spraw. Nie jest ono jeszcze w pełni adekwatne do istniejącego zróżnicowania społecznego, ale zaznacza się coraz bardziej. To twórcze zjawisko powinno być społeczeństwu znane.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Stąd właśnie biorą się postulaty nie tyle zwiększenie ilości informacji, co poprawy ich jakości. Zależy nam na lepszym ukazywaniu tego procesu, który uwidacznia się na posiedzeniach plenarnych, w komisjach sejmowych, poprzez interpelacje i zapytania poselskie, a także w ramach wojewódzkich zespołów poselskich i na spotkaniach posłów z wyborcami.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Ważne jest, aby Sejm był widziany wraz z instytucjami przez siebie powołanymi, takimi jak: Najwyższa Izba Kontroli, Trybunał Konstytucyjny, Trybunał Stanu, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rada Społeczno-Gospodarcza. Są to wprawdzie instytucje odrębne, ale stanowią one wraz z Sejmem pewną całość, tworzą porządek konstytucyjny w państwie. Ukazywanie ich działalności stanowi ważny składnik budowania autorytetu państwa i Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Potrzeba obiektywnej oceny działań środków masowego przekazu każe podkreślić różnice między ich centralnymi i terenowymi ośrodkami. Dostarczona na dzisiejsze posiedzenie analiza materiałów zawiera przykłady rzetelnych, interesujących, na wysokim poziomie redagowanych informacji i form publicystycznych, prezentowanych na łamach prasy, radia i telewizji, głównie jednak środków centralnych. Nieliczne przykłady pozytywne z ośrodków terenowych nie zmieniają ogólnie zdecydowanie krytycznej ich oceny. W odniesieniu do prasy terenowej razi fragmentaryczność, skrótowość i powierzchowność informacji o pracach Sejmu. Obraz Sejmu w oczach opinii publicznej kreowany jest głównie - niestety w sposób niedoskonały - przez telewizję, radio i prasę centralną. Musi on być uzupełniony przez terenowe środki masowego przekazu, które powinny ukazywać wyborcom działalność Sejmu i posłów w ich lokalnej perspektywie. Wymaga to większej inicjatywy i aktywności prasy w kontaktach z wojewódzkimi zespołami poselskimi. Z drugiej strony konieczna jest większa otwartość posłów na inicjatywy środków masowego przekazu. Działalność posłów musi być społecznie widoczna zarówno wtedy, gdy występują na plenarnych posiedzeniach Sejmu i w komisjach sejmowych, jak i podczas spotkań z wyborcami i dyżurów poselskich. Jest wiele możliwości prezentowania pracy poselskiej.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Odrębnym problemem, którego nie można pominąć oceniając działalność środków masowego przekazu, jest ich potencjał kadrowy i organizacyjno-techniczny. Należy zwrócić uwagę na potrzebę podnoszenia kwalifikacji, a nawet specjalizacji w dziedzinie problematyki parlamentarnej. Dotyczy to zwłaszcza dziennikarzy z ośrodków terenowych. Poprawy wymaga także stan bazy technicznej i lokalowej telewizji, radia i prasy w ośrodkach terenowych.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Wiele wojewódzkich zespołów poselskich nie ma bezpośredniego dostępu do telewizji i radia ze względu na ich regionalny, ponad wojewódzki zasięg. Ponadto możliwości prezentowania pracy Sejmu i wojewódzkich zespołów poselskich na lokalnej antenie radiowej i telewizyjnej są bardzo ograniczone ze względu na szczupłość czasu przeznaczonego na emisję programów lokalnych, zwłaszcza w telewizji.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">W takiej sytuacji wzrasta rola prasy lokalnej. Wynika to także stąd, że w przypadku wielu ludzi prasą lokalna jest jedyną prasą, do jakiej sięgają. Można również przewidywać zawężenie kręgu czytelników w związku ze wzrostem cen prasy i pogorszeniem się ogólnej sytuacji ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Powyższe uwagi proszę traktować jako uzupełniające do materiałów przygotowanych przez Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu. Mam nadzieję, że łącznie będą mogły stanowić materiał do dyskusji, w wyniku której sformułujemy opinię Komisji o pracy środków masowego przekazu w zakresie informowania społeczeństwa o pracy Sejmu i posłów.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełBernardWidera">Skoncentruję uwagę na problemie informacji telewizyjnych o przebiegu obrad plenarnych Sejmu. Pewnego razu zachorowałem i dlatego oglądałem obrady plenarne z drugiej strony szklanego ekranu. Niestety, niewiele się dowiedziałem. Zobaczyłem tylko kilka wywiadów nagranych w kuluarach. Nie dowiedziałem się kto i na jaki temat zabierał głos oraz jakie problemy były omawiane.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełBernardWidera">Trzeba przyznać, że zainteresowanie społeczeństwa obradami Sejmu jest raczej niewielkie. Sądzę, że pośrednio przyczynia się do tego tryb informowania o pracach Sejmu przez środki masowego przekazu. Uważam, że w relacjach telewizyjnych z obrad plenarnych nie można pominąć momentu otwarcia obrad, przedstawienia porządku dziennego, a także zaprezentowania przynajmniej fragmentów wystąpień przedstawicieli klubów i kół poselskich. Muszę przyznać, że na tle informacji telewizyjnej znacznie lepiej wygląda informacja prasowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełEdwardDzięgiel">Publikatorem nr 1 jest niewątpliwie telewizja, którą ludzie oglądają najczęściej i najchętniej. Radio jest słuchane głównie tam, gdzie nie ma możliwości oglądania telewizji. Czy posłowie mogą mieć pretensje do ludzi decydujących o programie telewizyjnym o to, że problematyka Sejmu jest uwzględniana w niedostatecznym stopniu, teraz kiedy w kraju dzieje się tyle innych ważnych rzeczy? Warto tę kwestię rozważyć.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełEdwardDzięgiel">Nie miałem dotychczas możliwości oglądania posiedzenia plenarnego Sejmu w telewizji, ale gdy przyjeżdżam do domu, to domownicy mówią mi, że w telewizji prawie nic nie widzieli. Z drugiej strony po dwa, trzy razy pokazuje się te same wystąpienia z plenum KC PZPR, co staje się wręcz niestrawne. Trudno powiedzieć, co jest ważniejsze, ale sądzę, że wystąpienia wielu posłów są co najmniej równie interesujące i ważne, jak wystąpienia członków KC.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PosełEdwardDzięgiel">Telewizja powinna również informować o działalności klubów i kół poselskich. Dotychczas w ogóle tego nie czyniła. Dlatego za słuszne uważam, spostrzeżenie posła - koreferenta, iż maleje rola Sejmu jako najwyższego organu władzy państwowej, co jest niebezpieczne zarówno teraz, jak i w przyszłości. Oby ta przestroga nie miała zastosowania do Sejmu następnej kadencji. Nie zostanę zapewne po raz drugi wybrany na posła, ale chciałbym, aby Sejm zajął wysokie, należne mu miejsce w hierarchii organów państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełGenowefaKuśmierek">W opinii publicznej utrwalił się ceremonialny tryb pracy Sejmu. Niemała w tym zasługa prasy, radia i telewizji. Widz ogląda marszałka postukującego laską, posłów czytających przemówienie z kartki, a nie widzi żywych, namiętnych dyskusji. Dlatego ukształtowała się opinia, że co rząd zaproponuje, to Sejm uchwali. My, posłowie wiemy, że ten stereotyp niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Główny nurt prac sejmowych toczy się w podkomisjach i komisjach. To właśnie powinno być pokazywane przede wszystkim.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełGenowefaKuśmierek">Uchwalanie ustaw jest najważniejszą funkcją parlamentu. Rząd przedkłada bardzo często projekty wadliwe lub nie dopracowane, które posłowie muszą poprawiać. Społeczeństwo nie zawsze jest o tym informowane. Najczęściej informacje o posiedzeniach komisji są krótkie i lakoniczne. Szczególnie wiele ważnych problemów społecznych omawia się w Komisji Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej. Tymczasem w prasowych sprawozdaniach z posiedzeń czytamy tylko o dacie i terminie posiedzenia. Brakuje merytorycznego omówienia efektów pracy komisji. Należy również szerzej informować społeczeństwo o dyżurach poselskich, podczas których załatwia się wiele bardzo złożonych problemów.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełHelenaGalus">Poseł - koreferent omówił temat bardzo wyczerpująco i dlatego w moim wystąpieniu ograniczę się tylko do jednego problemu. Pragnę zwrócić uwagę na ograniczoność percepcji widzów i słuchaczy. Dotyczy to również informacji o Sejmie. Człowiek, który wraca po całym dniu pracy do domu, pragnie głównie wypoczynku i odrobiny rozrywki. Należy zatem umiejętnie wyważyć proporcje poszczególnych tematów w środkach masowego przekazu. Należy dokładniej przemyśleć nie tylko treść, ale i sposób przekazywania informacji. Czy rzeczywiście najważniejsze jest kto, gdzie i z kim spotkał się? Uważam, że ważniejsze są cel i efekty spotkania. Ta uwaga dotyczy również Sejmu. Obywatele chcą wiedzieć, czy ludzie, których wybrali, dobrze reprezentują ich interesy. Dlatego informując o pracy Sejmu należy akcentować nie to, kto zabierał głos, lecz stanowisko, jakie zajął w danej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełMarianSokołowski">Podzielam ocenę, że poseł - koreferent bardzo wnikliwie przedstawił problem. Otrzymaliśmy także ciekawe materiały z Biura Prasowego Kancelarii Sejmu. Wynika z nich, że dokonano przeglądu prawie 650. egzemplarzy dzienników. W tak dużej liczbie gazet było tylko 65 informacji o działalności Sejmu. Interesowały mnie informacje zawarte w dziennikach wydawanych w woj. katowickim. Nie znalazłem żadnej, świadczy to niezwykle skąpym informowaniu społeczeństwa o tym, co dzieje się w Sejmie. Informacje powinny być nie tylko szersze, ale i bardziej wnikliwe. Nie mogą ograniczać się wyłącznie do suchej relacji dat i nazwisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Wszyscy zdajemy sobie sprawę z istotnego wpływu środków masowego przekazu na kształt świadomości społecznej, a także opinię wyborców o posłach. Z jednej strony, ocena działalności środków masowego przekazu w zakresie informowania o pracy Sejmu jest negatywna. Obrazu tego nie może przesłonić działalność telewizji i kilku gazet centralnych. Z drugiej strony wiemy, że wielu dziennikarzy jest bardzo mocno zaangażowanych w pracę Sejmu; są oni zgrupowani w Klubie Sprawozdawców Parlamentarnych SD PRL. Marszałek Sejmu co roku nagradza najaktywniejszych spośród nich.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">Wydaje się, że w ostatnich latach liczba informacji o Sejmie wyraźnie wzrosła, aczkolwiek należy podzielić pogląd, że wciąż za mało jest materiałów publicystycznych. Widzowie, słuchacze i czytelnicy za mało dowiadują się o różnicy poglądów i kontrowersjach na posiedzeniach podkomisji i komisji sejmowych. Nie widzą obrazu Sejmu „od kuchni”. Poza tym informacje o Sejmie mają charakter akcyjny. W czasie wyborów, referendum czy też zmiany rządu nie można narzekać na brak informacji, ale później następuje okres ciszy.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełElżbietaRutkowska">Należy odnotować, iż my - posłowie także nie jesteśmy zbyt otwarci na kontakty ze środkami masowego przekazu. Niektórzy z nas niezbyt chętnie ujawniają publicznie swoje stanowisko, jeśli jest ono sprzeczne z powszechną opinią.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełElżbietaRutkowska">Bardzo ważną sprawą, o której również powinniśmy dziś powiedzieć, jest kwestia własnej obsługi prasowej Sejmu. Jakie są techniczne możliwości Sejmu w tej dziedzinie? Nasze Biuro Prasowe pracuje w warunkach bardzo trudnych, by nie powiedzieć skandalicznych. Zajmuje kilka małych pokoików i zatrudnia zaledwie dwóch pracowników merytorycznych. Pomimo to, przygotowuje w ekspresowym tempie wszystkie biuletyny z posiedzeń komisji oraz informatory sejmowe. O ile biuletyny są bardzo potrzebne i pomocne posłom, o tyle informatory sejmowe oceniam jako mało przydatne. Ponadto, wychodzą one z dużym opóźnieniem, co dodatkowo podważa celowość ich wydawania. Wydaje się, że trzeba zmienić ich formułę. Należałoby zrezygnować z omawiania posiedzeń komisji sejmowych (czynią to znacznie dokładniej biuletyny), a w to miejsce wprowadzić kalendarz prac sejmowych.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełElżbietaRutkowska">Kancelaria Sejmu powinna przekazywać wszystkim posłom opracowywane przez Biuro Prasowe wyciągi pt. „Prasa o Sejmie”, wydawane dwa razy w miesiącu. Dotychczas ukazują się one w nakładzie zaledwie 55. egz.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PosełElżbietaRutkowska">Nie wiem, czy w przyszłości nie zaistnieje potrzeba powołania przez Sejm własnej gazety. Widzę, że dyrektor K. Mikołajczyk łapie się za głowę. Być może mój pomysł jest nietrafny, ale skoro wszyscy tak dopominają się o własne środki informacji, to kto wie?</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PosełElżbietaRutkowska">Należy także zastanowić się nad problemem rzecznika prasowego Sejmu. Kiedyś już rozważaliśmy to zagadnienie i doszliśmy do wniosku, że nie może być jeden rzecznik Sejmu, ponieważ działa wiele klubów poselskich zajmujących często odmienne stanowiska w danych sprawach. Może więc należałoby powoływać rzeczników klubów i kół poselskich, by mogli prezentować i bronić swoich racji?</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PosełElżbietaRutkowska">Baza poligraficzna Sejmu jest wysoce niedostateczna. Mieliśmy okazję ją obejrzeć. Pracują tam prawdziwi artyści, którzy potrafią robić wspaniałe druki na starych, rozlatujących się maszynach. Baza poligraficzna Sejmu wymaga gruntownej modernizacji, by mogła sprostać w przyszłości wyższym wymaganiom. Jak z tego widać, również nasze własne sejmowe podwórko wymaga uporządkowania i to zarówno w przypadku Biura Prasowego, jak i bazy poligraficznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełKazimierzOrzechowski">Materiały prasowe Sejmu, mimo tak trudnych warunków, są robione niezwykle starannie i na czas. Mówię o czymś, o czym wszyscy doskonale wiemy. Pragnę tylko, aby w protokole zostało podkreślone, że praca Biura Prasowego Kancelarii Sejmu jest wręcz doskonała, co jest wynikiem dużej ofiarności pracujących tam ludzi. Rozmawiałem także z jednym z pracowników poligrafii, który sprawiał wrażenie człowieka całkowicie poświęconego swojej szlachetnej pasji. Na pierwszy rzut oka widać, że ludzie ci po prostu lubią swoją pracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Zanim udzielę głosu naszym gościom chciałabym zwrócić się do ministra M. Wirowskiego z dwoma pytaniami.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">Kiedyś pan minister obiecał, że po wybudowaniu nowego hotelu poselskiego poprawią się warunki pracy dziennikarzy akredytowanych przy Sejmie. Kiedy to wreszcie nastąpi? I drugie pytanie do Radiokomitetu ds. Radia i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełElżbietaRutkowska">Dlaczego audycje telewizyjne w Sejmie są nadawane tak nieregularnie, dlaczego często „spadają” z anteny? Pamiętam, że kiedyś przedstawiciel Radiokomitetu obiecywał, iż informacje o Sejmie będą regularne i niczym nie zakłócone. Niestety, obietnica ta nie została dotrzymana. Jak ta sprawa będzie wyglądać w końcowej części obecnej kadencji?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełElżbietaRutkowska">Wiceprzewodniczący Komitetu ds. Radia i Telewizji Jerzy Słabicki: Chciałbym podzielić swoją wypowiedź na dwie części. W pierwszej poinformuję o audycjach poświęconych Sejmowi, jakie nadajemy na antenie telewizyjnej. W drugiej części ustosunkuję się do problemów poruszonych w koreferacie i dyskusji.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PosełElżbietaRutkowska">Cykliczną audycją służącą prezentacji prac Sejmu są „Sejmowe spotkania”, ukazujące się dwa razy w miesiącu. Pozwalają one systematycznie i w miarę szczegółowo przedstawiać zagadnienia poruszane w Sejmie. To prawda, że nie ukazują one dostatecznie dobrze procesu decyzyjnego. Wynika to ze zbyt skromnego czasu antenowego. Jest to zresztą znacznie szerszy problem.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PosełElżbietaRutkowska">A oto zagadnienia, jakie omawiano w br. w audycji „Spotkania sejmowe”. W dniu 8 lutego br. -ustawa budżetowa, warunki działalności rolnictwa, zasady finansowania kultury; w dniu 22 lutego br. - podejmowanie działalności gospodarczej, demonopolizacja skupu w rolnictwie, nowe warunki działalności kapitału zagranicznego, zmiana ustawy Prawo dewizowe; w dniu 1 marca br. - Fundusz Socjalny Wsi, nowelizacja ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin, ustawa o niektórych warunkach konsolidacji gospodarki narodowej, eksperymenty w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PosełElżbietaRutkowska">Do tematów tych wracano często także w różnych audycjach problemowych, takich jak „Monitor Rządowy”, „Tygodnik Gospodarczy - Teraz”, „Lex”. Posłowie pojawiają się także w innych programach, m. in w programach widowiskowych, których wpływ na odbiorców jest bardzo wysoki i skuteczny. Myślę tu chociażby o takim programie, jak „Turniej miast”. Ponadto posłowie wypowiadają się w „Dzienniku Telewizyjnym”. Systematyczną informację o pracach Sejmu przekazujemy w takich audycjach, jak „Teleekspres”, „Dziennik Telewizyjny” i „Dziennik Telewizyjny”- Komentarze. Do problematyki sejmowej nawiązujemy także w ramach lekcji wychowania obywatelskiego dla szkół.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PosełElżbietaRutkowska">Na uboczu zostawiam terenowe ośrodki telewizyjne. Ich podstawowym ograniczeniem jest bardzo skromny czas antenowy (pół godziny dziennie). Tam, gdzie uruchomiliśmy programy regionalne (Kraków i Katowice) relacje z terenowej pracy posłów pojawiają się na antenie znacznie częściej.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PosełElżbietaRutkowska">Uwagi sformułowane przez posła koreferenta i innych posłów odbieram jako wyważone i trafne. Chciałbym podziękować za tę wyważoną ocenę. Informacji o pracach komisji sejmowych jest rzeczywiście niewiele; ukazują się one głównie w Dzienniku Telewizyjnym. Do tej pory nie znaleźliśmy recepty na oddanie różnorodności dyskusji toczących się w Sejmie. Wymaga to także sporego: czasu antenowego, ponieważ zreferowanie w. kilku minutach kontrowersyjnej dyskusji jest po prostu niemożliwe. Jedynym wyjściem jest więc zwiększenie czasu antenowego, zarezerwowanego dla Sejmu.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PosełElżbietaRutkowska">Posłowie mówili dziś o niedostatkach bazy poligraficznej Sejmu. Chciałbym zwrócić uwagę na równie ciężki stan bazy telewizji. Niemal co drugi dzień zdarzają się różne „kiksy” antenowe, będące rezultatem niezwykle dużego wyeksploatowania maszyn. Niektóre z nich są całkowicie zdezelowane, mają po 15–20 lat funkcjonują tylko dzięki znakomitej kadrze konserwatorów.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PosełElżbietaRutkowska">Jednym z dylematów jest wybór między sprawozdaniami z posiedzeń plenarnych Sejmu i sprawozdaniami z posiedzeń komisji, nastawionymi na oddanie różnic w poglądach posłów. Rozwiązując ten dylemat należy zapytać, czy Sejm jest telewizyjny? Czy wielogodzinna debata może być atrakcyjna dla przeciętnego odbiorcy? Sądzę, że jest tak tylko w przypadkach szczególnych. Zazwyczaj jednak, takie wielogodzinne relacje z Sejmu szybko opatrzyłyby się widowni, co w efekcie doprowadziłoby do erozji opinii społecznej o Sejmie. Każdy nadmiar jest szkodliwy.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PosełElżbietaRutkowska">Kolejny dylemat to wyważenie proporcji między informacjami podawanymi w I i II programie telewizji. Rzeczywiście, uwaga społeczna skupia się głównie na Programie I. Program II ma znacznie mniejszą widownię. Muszę przyznać, że program I jest obecnie przeciążony obowiązkami o charakterze społeczno-politycznym. Rozumiem uwagi w sprawie zbyt małej liczby informacji o pracach komisji sejmowych. Według oceny kierownictwa Radiokomitetu mamy obecnie zdecydowany przesyt problematyki politycznej. W rezultacie ludzie reagują, nie tak, jakbyśmy chcieli. Ujawnia się to w bardzo licznych listach, opiniach prasowych i badaniach opinii publicznej. Musimy pamiętać, że kwestie społeczne i polityczne plasują się na odległych miejscach w zainteresowaniu szerokiej widowni.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#PosełElżbietaRutkowska">Poseł H. Galus bardzo trafnie zwróciła uwagę na ograniczenie możliwości przyswajania informacji. Telewizja musi przedstawiać także oferty o charakterze edukacyjnym i społeczno-wychowawczym, ale nie może zapominać o tym podstawowym ograniczeniu. Dlatego w tzw. paśmie największej oglądalności (godz. 19–22) oraz w soboty i niedzielę musimy zapewnić ludziom taką ofertę, by w poniedziałek w lepszym nastroju szli do pracy. Obecnie problematykę społeczno-polityczną zdecydowanie zdominowały relacje z obrad „okrągłego stołu”. Mamy dziś w Polsce wiele wydarzeń politycznych, które staramy się pokazywać. Zwiększa to oczywiście ich wzajemną konkurencję; ta uwaga dotyczy także Sejmu.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#PosełElżbietaRutkowska">W dyskusji stwierdzono, że maleje rola Sejmu. Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym poglądem. Moje obserwacje prowadzą do wniosku wręcz odwrotnego. Od dwóch kadencji pozycja i rola Sejmu wyraźnie zwyżkuje. Opinię tę potwierdzają także badania. Istnieją obecnie w Polsce trzy instytucje cieszące się wysokim zaufaniem społecznym: Kościół, wojsko i Sejm. Wysoka pozycja Sejmu jest w dobrej mierze zasługą środków masowego przekazu. Wysoką rangę nasz parlament zawdzięcza własnej pracy. Można nawet żartobliwie powiedzieć, że dobrej pracy nie jest w stanie zepsuć żaden środek masowego przekazu.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#PosełElżbietaRutkowska">W „Dzienniku Telewizyjnym” podawane są częste informacje o wydarzeniach, bez komentarza wyjaśniającego przyczyny danego wydarzenia oraz jego skutki. Zgadzam się, że nie jest ważne kto z kim się spotkał, ale co z tego spotkania wynikło. Zmiany w sposobie informowania zachodzą, ale niestety, zbyt wolno.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#PosełElżbietaRutkowska">Wspomniałem, że nie mamy recepty na pokazywanie dyskusji i rozbieżności w Sejmie. Mam nadzieję, że receptę taką znajdziemy w odniesieniu do Sejmu X kadencji.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#PosełElżbietaRutkowska">To prawda, że w przypadku wyborów do Sejmu czy zmiany rządu, zwiększa się liczba informacji o Sejmie. Taka jest jednak natura środków masowego przekazu. Żyją one bieżącymi wydarzeniami. Ta sezonowość dotyczy wszystkich sfer życia społecznego i gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#PosełElżbietaRutkowska">Środki masowego przekazu, a zwłaszcza telewizja, dojrzewają wraz z rozwojem sytuacji społeczno-politycznej w Polsce. Uczymy się odzwierciedlania różnicującej się rzeczywistości społeczno-politycznej.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#PosełElżbietaRutkowska">„Sejmowe spotkania” kilka razy „spadały” z anteny wypychane przez bieżące wydarzenia polityczne. Taki los spotkał nie tylko tę audycję. Obecnie ustaliliśmy, że programy poświęcone „okrągłemu stołowi” nie będą nadawane kosztem innych audycji. Audycje te są przesuwane na późniejsze godziny. Nie jestem pewien, czy rozwiązanie to jest lepsze, wiem natomiast, że bardziej kosztowne.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#PosełElżbietaRutkowska">Próbujemy utrzymać niezbędną rytmiczność emisji „Monitora Rządowego” i „Spotkań Sejmowych”. Zdajemy sobie bowiem sprawę, że nieobecność chociażby jednej audycji odzwyczaja ludzi od jej oglądania.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#PosełElżbietaRutkowska">Będziemy starali się szerzej zaprezentować dorobek IX kadencji Sejmu. Jest to bardzo trudne zadanie, zarówno dla dziennikarzy, jak i odbiorców. Obawiam się jednak, że końcowa część kadencji może zostać przesłonięta przez kampanię wyborczą, w czasie której będą działy się rzeczy zupełnie nowe, nieobecne w Polsce od 40. lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Zacznę od spraw technicznych. Stan naszej poligrafii jest rzeczywiście bardzo zły. Próby poprawy sytuacji podejmowane w ostatnich latach nie przyniosły większych rezultatów. Niewielkim krokiem do przodu był zakup fotoskładu. Mam jednak nadzieję, że w najbliższych latach uporamy się z modernizacją poligrafii.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">W ostatnich 3. latach liczba kserografów znajdujących się w dyspozycji Kancelarii Sejmu wzrosła z 1. do ponad 20., co na pewno zdjęło z poligrafii wiele obowiązków. Wprowadzamy także nowoczesne maszyny do pisania z pamięcią, pozwalające na wielokrotne odtwarzanie napisanego tekstu; To również odciąży poligrafię.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Mamy poważne zaległości w drukowaniu sprawozdań stenograficznych z posiedzeń Sejmu. Dlatego postanowiliśmy skierować je do obcych drukarń, m. in. wojskowych. Pragniemy bowiem, aby do zakończenia obecnej kadencji zostały wydane wszystkie sprawozdania. Warto wiedzieć, że druk sprawozdań z poprzedniej kadencji został ukończony dopiero rok temu.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Problemu poligrafii nie rozwiążemy bez powiększenia pomieszczeń przez nią zajmowanych. Istnieje możliwość uzyskania nowych pomieszczeń w starym domu poselskim. Z drugiej strony wszystkie plany dotyczące wykorzystania starego domu poselskiego mogą ulec rozbiciu w związku z wprowadzeniem drugiej izby parlamentu (Senatu). Będziemy dążyć do tego, by Sejm dysponował własną drukarnią i własnym wydawnictwem zatrudniającym fachowców z prawdziwego zdarzenia. Dziś pracę tę wykonujemy w dużej mierze siłami urzędników.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Liczymy także na rychłą poprawę sytuacji Klubu Sprawozdawców Parlamentarnych. Na parterze, tuż przy Sali Kolumnowej przejęliśmy kilka pomieszczeń. Zagospodarowujemy je dla Biura Prasowego oraz Klubu Sprawozdawców Parlamentarnych. Myślę, że lokalizacja tych pomieszczeń zadowoli Biuro Prasowe i dziennikarzy obsługujących Sejm. Biuro Prasowe już praktycznie wyprowadza się z dotychczasowych pomieszczeń. Zostanie ono przeniesione do części A budynku sejmowego.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Pragnę dodać, że Kancelaria Sejmu prowadzi ponadto archiwum (zapis głosu posłów i materiały pisemne). Rozpoczynamy także archiwizację wideo. W uzgodnieniu z posłami będą nagrywane fragmenty ich wystąpień.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Kilka słów o przedstawianiu pracy Sejmu w środkach masowego przekazu. Myślę, że najtrafniej ujęła to poseł G. Kuśmierek. Sejm jest prezentowany ceremonialnie, podczas gdy znacznie lepiej byłoby pokazać normalną pracę. Każdego z nas najbardziej zraża „zadęcie” na wielką politykę.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Myślę, że środki masowego przekazu powinny poszerzyć pole obserwacji Sejmu. Prezentacja pustawej sali posiedzeń plenarnych i mówcy czytającego z kartki na nikim nie robi dobrego wrażenia. A przecież rzeczywista praca Sejmu odbywa się podczas posiedzeń podkomisji i komisji, a także w kuluarach. Sądzę, że telewizja powinna znaleźć sposób na pokazywanie prac komisji, a także prac toczących się w klubach i kołach poselskich. Dotychczas kuluary pokazywane są w incydentalnych, z góry zaplanowanych rozmowach. Widz wie, że treść rozmowy jest uzgodniona. W ogóle nie pokazuje się adwersarzy, a przecież istotą prac sejmowych jest ścieranie się poglądów. Sądzę, że to właśnie najbardziej ludzi interesuje.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Niedawno miałem okazję oglądania długich, wielogodzinnych programów amerykańskich zawierających relacje z dyskusji senackich nad kandydaturą J. Towera. Pokazywała to telewizja komercjalna, którą nie nadawałaby na pewno tego programu, gdyby nie był on dla ludzi interesujący.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">W przyszłości problem pokazywania zróżnicowania poglądów w Sejmie nabierze jeszcze większej wagi. Społeczeństwo musi mieć pewność, że Sejm ma własne poglądy, że nie zatwierdza automatycznie wszystkich projektów rządu.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Dyrektor programów publicystyczno-informacyjnych w Polskim Radio Andrzej Wyrzykowski: Podzielam większość uwag zawartych w koreferacie i wystąpieniach posłów. Podzielam też - w sensie kierunku myślenia - opinie dotyczące przyszłości.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Radio stara się uzupełniać to, co robi telewizja i prasa. Naszym atutem jest szybkość informacji, choć informacje te często nie są dostatecznie pogłębione.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Kilka razy mówiono dziś o akcyjności w informowaniu o Sejmie. Z naszych badań wynika, że miesięczne odchylenie liczby informacji na antenie radiowej jest nie większe niż 25% . Nie sądzę, by wyniki te upoważniały do twierdzenia o akcyjności. Radio nadaje kilka stałych audycji prezentujących pracę Sejmu. Do szczególnie aktywnych należy audycja pt. „Co nowego na Wiejskiej?”, która przedstawia także efekty prac komisji sejmowych. Nie ma natomiast na antenie informacji o działalności klubów poselskich, ale nie znajduję takich informacji także w prasie. Ponadto prowadzimy audycję przedstawiającą dorobek parlamentaryzmu polskiego w okresie międzywojennym. Staram się namówić autorów, by kontynuowali ją także w odniesieniu do okresu powojennego.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">W niedostatecznym stopniu prezentujemy natomiast pracę posłów w terenie. Są tu potrzebne obustronne zabiegi. Zespoły dziennikarskie są zbyt szczupłe i nie wszędzie mogą dotrzeć. Niekiedy trzeba samemu szukać kontaktu.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejWirowski">Nie mogę zgodzić się z opinią, że radio jest słuchane sporadycznie, że ma niewielu odbiorców. Nawet najmniejsza audycja nadawana w środku nocy słuchana jest przez co najmniej 0,5 mln osób, zaś w przypadku audycji najpopularniejszych audytorium sięga 7–8 mln słuchaczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">W Związku z wypowiedziami gości pragnę dodać, że w latach 1980–1981 na antenach Polskiego Radia i Telewizji pojawiały się sprawozdania z posiedzeń komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">Myślę, że wystąpienia gości zakończyły naszą dyskusję nad pierwszym punktem porządku dziennego. Chciałabym serdecznie podziękować posłowi A. Wawrzyniakowi za bardzo wnikliwy Koreferat. Dziękuję również gościom za przybycie i wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PosełElżbietaRutkowska">Następnie Komisja przystąpiła do rozpatrzenia drugiego punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PosełElżbietaRutkowska">Choć byśmy nawet chcieli uchwalić dziś opinię nt. pracy środków masowego przekazu w zakresie informowania o pracy Sejmu i posłów, to nie możemy tego zrobić, ponieważ na sali znajduje się tylko 6. posłów. W związku z tym proponuję opracować na podstawie koreferatu i dyskusji, projekt opinii, który uchwalimy w czasie przerwy w posiedzeniu plenarnym Sejmu.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PosełElżbietaRutkowska">W związku ze skróceniem kadencji Sejmu nie uda się nam zapewne zrealizować wszystkich zaplanowanych tematów. Myślę, że możemy przygotować jaszcze dwa posiedzenia Komisji. Jedna poświęcimy ocenie ustawy o obowiązkach i prawach posłów oraz ocenie Regulaminu Sejmu. Moglibyśmy przygotować poselski projekt nowelizacji ustawy, która zostałaby uchwalona w maju. Zmian wymagają zwłaszcza art. art.12 i 23 dotyczące finansowania wojewódzkich zespołów poselskich oraz „zawodowych posłów” na Sejm.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PosełElżbietaRutkowska">Jeśli chodzi o Regulamin Sejmu, to istnieje potrzeba zaproponowania nowej struktury komisji sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełKazimierzOrzechowski">Ja bym jednak przed tym przestrzegał. Wprawdzie na początku kadencji ustaliliśmy, że ocenimy ustawę o obowiązkach i prawach posłów i Regulamin Sejmu, a wnioski przekażemy następcom. Wprowadzenie jednak Senatu czyni pozycję Sejmu bardzo enigmatyczną. Przypuszczam, że struktura Sejmu będzie zupełnie inna niż obecnie. Rada Państwa dyskutuje jeszcze nad kompetencjami Senatu i prezydenta. Chodzi o to, aby nie przyznawać absolutnej władzy jednostce. Propozycje w tym zakresie formułowane przez Stronnictwo Demokratyczne i „Solidarność” są bardzo niepokojące.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełKazimierzOrzechowski">Dlatego proponuję ograniczyć się jedynie do przygotowania na piśmie naszych wniosków dla następców. Po co mamy opracowywać regulamin dla przyszłego Sejmu, o którym nie wiadomo jeszcze, jaki naprawdę będzie; Nie możemy tego rozstrzygnąć, ponieważ zbyt wiele elementów jest niepewnych, bądź wręcz nieznanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełElżbietaRutkowska">Nie jestem przekonana, że odłożenie przygotowania regulaminu jest lepszym rozwiązaniem, ale nie chciałabym podejmować w tej sprawie dyskusji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełElżbietaRutkowska">Na drugim, majowym posiedzeniu przyjmiemy sprawozdanie z działalności naszej Komisji w tej kadencji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>