text_structure.xml
188 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sejm</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Kadencja VIII — Sesja IX</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Sprawozdanie Stenograficzne z 59 posiedzenia Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w dniach 27 i 28 grudnia 1984 r.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Warszawa 1 9 8 4</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 18. min. 05)</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa oraz wicemarszałkowie Zbigniew Gertych i Piotr Stefański)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Na sekretarzy powołuję posłów Apolonię Czernik i Jana Koniecznego.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Apolonia Czernik.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Protokół 58 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Uważam zatem, że przedstawiony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny — Sejm zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdania Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o projektach:</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">1)ustawy budżetowej na rok 1985 (wspólne z Komisją Prac Ustawodawczych) (druki nr 530 i 540);</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">2)uchwały w sprawie bilansu płatniczego państwa na 1985 rok (druki nr 531 i 541);</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">3)uchwały o planie kredytowym, bilansie pieniężnych przychodów i wydatków ludności i założeniach polityki pieniężno-kredytowej na 1985 rok (druki nr 532 i 542);</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">4)uchwały w sprawie planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na 1985 rok (druki nr 533 i 543);</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">5)uchwały w sprawie planu Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej na 1985 rok (druki nr 534 i 544);</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">6)uchwały w sprawie określenia wykazu towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe (druki nr 535 i 545).</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Głos ma sprawozdawca poseł Jan Kamiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanKaminski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rok bieżący jest kolejnym rokiem postępującej normalizacji gospodarczej i finansowej kraju. Znajduje to wyraz we wzroście dochodu narodowego, we wzroście produkcji przemysłowej i rolnej, w pomyślnym rozwoju wymiany handlowej z krajami socjalistycznymi, w obniżaniu się stopy inflacji.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselJanKaminski">Z uznaniem odnotować należy przewidywaną realizację w bieżącym roku generalnych założeń planu, odnoszących się do sytuacji pieniężno-rynkowej. Po raz pierwszy bowiem od kilku lat strumień popytu kreowany z bieżących dochodów ludności zostanie zrównoważony wartościowo w globalnych rozmiarach z podażą towarów i usług. Równocześnie, w granicach zbliżonych do planowanych, ukształtuje się wskaźnik wzrostu cen. Także przyrost zasobów pieniężnych ludności według oceny Narodowego Banku Polskiego nie będzie odbiegał od przewidywanych rozmiarów. Są to korzystne tendencje, świadczące o nasilaniu się zjawisk pozytywnych, budzących nadzieję na dalszy sukcesywny postęp w pokonywaniu wielu jeszcze trudności.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselJanKaminski">Występują jednocześnie w bieżącym roku zjawiska niekorzystne, do których należy wzrost płac, znacznie wyprzedzający wzrost wydajności pracy, a także nadmierny przyrost nowo rozpoczynanych inwestycji, przy zwiększających się opóźnieniach w oddawaniu obiektów do eksploatacji. Nie jest ponadto wykonywany w pełni plan eksportu do krajów II obszaru płatniczego. Fakty te osłabiają rozmiary zjawisk konstruktywnych i tempo wyhamowywania stopnia inflacji. Przewidywany stan naszej gospodarki w końcu bieżącego roku stanowi podstawę do prognozowania kierunków i skali rozwoju na rok 1985. Wychodząc z tych przesłanek, w listopadzie bieżącego roku, Rada Ministrów uchwaliła Centralny Plan Roczny na 1985 rok. Prace nad Centralnym Planem Rocznym poprzedzone były szeroką społeczną konsultacją. W tej sprawie zajęła również stanowisko Wysoka Izba podejmując stosowną uchwałę.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PoselJanKaminski">W sformułowaniu ogólnych celów planu uznano m.in. za niezbędne osiągnięcie w 1985 r. — „wydatnej poprawy równowagi gospodarczej oraz obniżenie tempa inflacji”. W celu osiągnięcia poprawy równowagi gospodarczej zakłada się w stosunku do bieżącego roku wzrost w 1985 r.:</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PoselJanKaminski">—dochodu narodowego wytworzonego o 3—3,5%, —wolumenu sprzedaży wyrobów robót i usług własnej produkcji przemysłu uspołecznionego o 4—4,5%, —eksportu towarów o około 7%, —wydajności pracy co najmniej o 3—3,5%.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PoselJanKaminski">W Centralnym Planie Rocznym przyjęto w sferze podziału dochodu narodowego:</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PoselJanKaminski">—przeznaczenie przewidzianego przyrostu dostaw na rynek towarów i usług w całości na poprawę równowagi rynkowej;</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PoselJanKaminski">—utrzymanie w 1985 r. na poziomie osiągniętym w roku 1984 realnej siły nabywczej przeciętnych wynagrodzeń oraz rent i emerytur;</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PoselJanKaminski">—utrzymanie w roku 1985 nakładów inwestycyjnych w gospodarce narodowej na poziomie 1984 r.;</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PoselJanKaminski">—zapewnienie opłacalności produkcji rolniczej.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PoselJanKaminski">Do ograniczenia procesów inflacyjnych dążyć się będzie przez doskonalenie systemu oddziaływania na kształtowanie poziomu cen, dochodów ludności, przez stosowną realizację polityki finansowej i kredytowej oraz wiązanie siły nabywczej ludności i odpowiednie zwiększenie podaży towarów rynkowych i usług.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PoselJanKaminski">Określone w Centralnym Planie Rocznym zadania mają swój finansowy wyraz w budżecie państwa. Projekt budżetu pozostaje w ścisłej zależności z założeniami Centralnego Planu Rocznego. Wielkość zaplanowanych dochodów w budżecie jest wyrazem przewidywanych efektów gospodarczych w Centralnym Planie Rocznym, a znaczna część wydatków budżetowych służy realizacji polityki gospodarczej państwa.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PoselJanKaminski">Te wzajemne powiązania zostały przedstawione w wystąpieniu Ministra Finansów na posiedzeniu Sejmu w dniu 3 grudnia br. w trakcie referowania projektu ustawy budżetowej na rok 1985. Z informacji tej wynika również, że rok bieżący będzie kolejnym rokiem utrzymywania się deficytu budżetowego. Przyjęte ustawowe rozwiązania, dotyczące gospodarki finansowej rad narodowych wymagają, aby oddzielnie rozpatrywać dwie części składające się na budżet państwa. Chodzi tu o budżety terenowe i budżet centralny. Budżety terenowe zamkną się w bieżącym roku nadwyżkami w wysokości około 50 mld zł, natomiast budżet centralny deficytem w wysokości ok. 129 mld zł. Będzie to więc deficyt niemal równy zakładanemu w ustawie budżetowej w części dotyczącej budżetu centralnego.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PoselJanKaminski">Uzyskane zostaną ponadplanowe dochody budżetowe głównie: z podatku obrotowego, z lokaty w budżecie pozostałości środków Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej oraz z podatku od płac i ze składek na ubezpieczenia społeczne. Te ostatnie źródła przekroczenia dochodów budżetowych nie mogą wywoływać zadowolenia. Są to źródła! pochodzące bezpośrednio od płac, a więc spowodowane ponadplanowymi wypłatami wynagrodzeń, ponad ustalenia Centralnego Planu Rocznego. Poniżej planu ukształtują się natomiast wpływy z podatku dochodowego i z tytułu rozliczeń amortyzacji. Są one wynikiem niższego niż planowano udziału budżetu w zysku przedsiębiorstw oraz większego od założonego w planie zakresu ulg z tytułu rozliczeń amortyzacji.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PoselJanKaminski">Jeżeli chodzi o wydatki budżetowe, to powyżej założeń ustawy ukształtują się przede wszystkim wydatki na cele socjalne i kulturalne, wydatki na ubezpieczenia społeczne oraz wydatki na inwestycje i remonty kapitalne.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PoselJanKaminski">Ostateczne wyniki realizacji budżetu 1984 r. będą przedmiotem odrębnej debaty i oceny Wysokiej Izby po zamknięciu roku i złożeniu sprawozdania przez Rząd.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PoselJanKaminski">Projekt budżetu państwa na 1985 r. zamyka się deficytem w kwocie około 138 mld zł. Wynika to ze wzrostu wydatków w stosunku do przewidywanego wykonania za 1984 r. o 18,4%, przy wzroście dochodów tylko o 14,6%. Wartość niedoboru w stosunku do ogólnych wydatków budżetu stanowi więc 3,5%, podczas gdy w roku bieżącym udział ten wynosi 3,8%.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PoselJanKaminski">Decydujący wpływ na wzrost wydatków budżetowych mają dotacje do konsumpcji towarów i usług sprzedawanych ludności po cenach niższych od kosztów. Podobny kwotowo wzrost wykazują wydatki na cele socjalne i kulturalne. Zwiększają się także wydatki na inwestycje i remonty kapitalne. Wyższe będą wydatki na ubezpieczenia społeczne. W wydatkach budżetowych dominować więc nadal będą elementy charakteru socjalno-opiekuńczego.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PoselJanKaminski">Istnieje ponadto konieczność sfinansowania wszystkich przechodzących na 1985 rok skutków zmian cen i płac wprowadzonych w bieżącym roku. Przewiduje się także zwrot do Narodowego Banku Polskiego kwot wynikających z rewaloryzacji wkładów oszczędnościowych o wartości około 80 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#PoselJanKaminski">O wzroście dochodów budżetowych w 1985 r. decydują wpłaty przedsiębiorstw z tytułu podatków: obrotowego, dochodowego i od płac, wpłaty z amortyzacji oraz części składki na ubezpieczenia społeczne. Podstawowe przyrosty dochodów planuje się w dwóch tytułach: z podatku obrotowego o 130 mld zł i podatku dochodowego o 222 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#PoselJanKaminski">Wpłaty przedsiębiorstw gospodarki uspołecznionej stanowić będą ponad 94% łącznej kwoty dochodów budżetu. Najwyższy kwotowo i procentowo przyrost dochodów założono z tytułu podatku dochodowego. Jest to wynikiem przewidywanego wzrostu zysku przedsiębiorstw i proponowanego podwyższenia na rok przyszły o 5% stopy opodatkowania.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#PoselJanKaminski">Mając na uwadze stosunkowo wysoki stan środków finansowych w dyspozycji przedsiębiorstw, niski udział budżetu w ich zyskach oraz niekorzystne zjawiska wywołane tym stanem rzeczy, należy uznać propozycję podwyżki podatku dochodowego w 1985 r. za uzasadnioną. Realizacja tej propozycji, w połączeniu z rozwiązaniami dyscyplinującymi działalność inwestycyjną, poprzez wprowadzenie obowiązku wpłacania kaucji od nowo rozpoczynanych inwestycji budowlanych, ma na celu utrzymanie nakładów inwestycyjnych i płac w wielkościach przyjętych w Centralnym planie Rocznym. Rozwiązanie to ma istotne znaczenie dla przywracania równowagi inwestycyjnej, równowagi rynkowej i ograniczania stopy inflacji.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#PoselJanKaminski">Projekty budżetów terenowych na 1985 r. zostały opracowane w trybie i na zasadach wynikających z ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego oraz Prawa budżetowego, stwarzającego radom narodowym odpowiednie warunki systemowe wzmacniające ich samodzielność finansową. Budżety terenowe, dzięki dotacji z budżetu centralnego, są zrównoważone. Dochody własne pozwolą radom narodowym pokryć swoje wydatki w 90%. Reszta wydatków zostanie pokryta z dotacji ogólnej dla budżetów terenowych w kwocie 120 mld zł. Uwzględniając nadwyżki budżetowe rad narodowych z roku bieżącego, będą one dysponowały wystarczającymi środkami finansowymi dla zaspokojenia swoich potrzeb lokalnych.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#PoselJanKaminski">Wysoka Izbo! W zakresie zagadnień dotyczących sytuacji płatniczej naszego kraju na uwagę zasługuje pomyślny rozwój wymiany handlowej, jak również całokształtu współpracy gospodarczej z krajami członkowskimi wspólnoty socjalistycznej.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#PoselJanKaminski">W roku bieżącym wpływy z eksportu wzrosną w porównaniu z rokiem ubiegłym ok. 13% i będą wyższe od założonych w bilansie. Również wydatki na import będą większe od zeszłorocznych o ponad 11% i od założonych w planie również.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#PoselJanKaminski">Zadłużenie wobec krajów socjalistycznych wyniesie na koniec bieżącego roku około 4,7 mld rubli transferowych. Jest to wynik rozszerzenia zakresu współpracy z krajami socjalistycznymi i pozyskania dodatkowych kredytów. Działania Rządu w tym zakresie należy uznać za zgodne z udzielonym przez Sejm upoważnieniem do przekroczenia poziomu zadłużenia określonego w uchwale Sejmu w przypadku rozszerzenia zakresu współpracy i pozyskania dodatkowych kredytów.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#PoselJanKaminski">Z projektu bilansu płatniczego na 1985 rok wynika, że rok ten będzie okresem nie tylko kontynuowania, ale i pogłębiania współpracy z krajami Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#PoselJanKaminski">Jednakże obroty handlowe z tymi krajami zaplanowano dość ostrożnie — zakładając ich kilkuprocentowy wzrost. Postuluje się, podobnie jak w roku bieżącym, upoważnienie Rządu przez Sejm do przekroczenia granicy zadłużenia określonego w bilansie płatniczym na kwotę 5,3 mld rubli transferowych.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#PoselJanKaminski">Inaczej kształtują się nasze stosunki handlowe z krajami kapitalistycznymi. Sytuacja ta zaczyna powoli ulegać zmianom. Jest jednak jeszcze za wcześnie na formułowanie ostatecznych Wniosków co do perspektyw normalizacji stosunków finansowo-kredytowych z Zachodem. Dlatego też projekt bilansu płatniczego, uwzględniając ograniczenia kredytowe, nie zakłada zwiększonego napływu kredytów koniecznych do ożywienia gospodarki.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#PoselJanKaminski">Zadłużenie w obszarze walutowym krajów (kapitalistycznych, które zgodnie z uchwałą Sejmu miało się zamknąć w bieżącym roku w granicach 29,4 mld dolarów, będzie niższe i nie przekroczy prawdopodobnie 28,1 mld dolarów.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#PoselJanKaminski">Na rok przyszły — przy utrzymaniu się dotychczasowych warunków zewnętrznych — planowany jest umiarkowany wzrost wpływów z eksportu w granicach 7—9%, tj. do kwoty 6,35 mld dolarów. Natomiast wzrost wydatków na import zakładany jest w wysokości 7%, tj. do kwoty 4,8 mld dolarów. Planuje się osiągnięcie dodatniego salda obrotów handlowych w kwocie 1,55 mld dolarów, a więc nieco powyżej planowanego salda na rok bieżący.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#PoselJanKaminski">Zadłużenie na koniec 1985 r., po spłaceniu zobowiązań kredytowych i odsetek o łącznej wartości 2,2 mld dolarów, wyniesie około 30 mld dolarów.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#PoselJanKaminski">Projekt planu kredytowego przedłożony obywatelom posłom powstał we wzajemnej koordynacji jego założeń z projektami Centralnego Planu Rocznego i budżetu państwa. Plan zakłada wzrost kredytów o 10,2%, w tym dla gospodarki uspołecznionej o 9%. Przyrost kredytów obrotowych jest niższy od planowanego wzrostu zapasów. Przyjęto bowiem, że zwiększać się powinien udział środków własnych przedsiębiorstw w finansowaniu wzrostu środków obrotowych. W konsekwencji udział kredytu obrotowego w finansowaniu przyrostu zapasów planuje się na 21% wobec ok. 23% w roku bieżącym. W wyższym stopniu kredytowany będzie przyrost zapasów w handlu w celu umożliwienia ich odbudowy.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#PoselJanKaminski">Wobec znacznego zaangażowania kredytów w finansowaniu kontynuowanych inwestycji centralnych i znacznej liczby inwestycji przedsiębiorstw na finansowanie nowych inwestycji odtworzeniowo-modernizacyjnych w przedsiębiorstwach prowadzących preferowaną działalność pozostaje kwota kredytów około 20 mld zł i taka sama kwota na zakupy maszyn, urządzeń i środków transportowych.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#PoselJanKaminski">Plan zakłada zwiększenie o 14,5% wypłat kredytów dla gospodarki nie uspołecznionej, przy czym najszybciej wzrosnąć mają wypłaty kredytów na działalność produkcyjną w indywidualnych gospodarstwach rolnych.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#PoselJanKaminski">Wzrosną również wypłaty na indywidualne budownictwo mieszkaniowe przeznaczone na pokrycie najbardziej niezbędnych potrzeb i przy udziale zwiększonych środków ludności.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#PoselJanKaminski">Plan przewiduje kredyt na sfinansowanie niedoborów budżetu państwa w kwocie 138 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#PoselJanKaminski">Przyrost wkładów oszczędnościowych ludności planuje się w wysokości 210 mld zł. Jest on wyższy niż przewidywany w roku 1984, gdyż założono, że część równowartości depozytowych bonów rewaloryzacyjnych w wyniku zastosowania zachęt finansowych pozostanie na rachunkach oszczędnościowych w bankach.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#PoselJanKaminski">Planowany przyrost emisji pieniądza gotówkowego wyniesie 115 mld zł, co jest uzasadnione potrzebami obrotu pieniężnego. Jest to przyrost niższy od założeń planu 3-letniego.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#PoselJanKaminski">Mimo założonego dość znacznego wzrostu środków gromadzonych na rachunkach bankowych przez przedsiębiorstwa i inne jednostki uspołecznione, przyrost kredytów nie znajduje pełnego pokrycia w przyroście środków, którymi będą dysponowały banki. Planowany niedobór ocenia się na około 40 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.40" who="#PoselJanKaminski">Banki będą kontynuować politykę trudnego pieniądza. Polityka ta będzie zróżnicowana w stosunku do poszczególnych gałęzi gospodarki i przedsiębiorstw, w zależności od preferencji gospodarczych i od poziomu efektywności gospodarki kredytobiorców. Działalność kredytowa zmierzać będzie do stymulowania wzrostu efektywności oraz rozwoju tej produkcji, która jest najbardziej potrzebna.</u>
<u xml:id="u-3.41" who="#PoselJanKaminski">Banki będą oddziaływać na przedsiębiorstwa poprzez zróżnicowany dostęp do kredytów. Przewiduje się podwyższenie oprocentowania kredytów. Podstawowa stopa procentowa od kredytów zaciąganych przez przedsiębiorstwa gospodarki uspołecznionej w 1985 r. będzie wynosić 12%, przy generalnie ulgowym oprocentowaniu — 9%. Ulgowe oprocentowanie, wynoszące od 5 do 9%, stosowane będzie w odniesieniu do kredytów udzielanych jednostkom handlu rynkowego i zaopatrzeniowego, jednostkom gospodarki rolnej i rybnej, jednostkom przemysłu rolno-spożywczego, spółdzielniom inwalidów i niewidomych oraz kredytów związanych z produkcją eksportową i kredytów na finansowanie zapasów celowych.</u>
<u xml:id="u-3.42" who="#PoselJanKaminski">Kredyt dla spółdzielni mieszkaniowych będzie oprocentowany, podobnie jak w roku bieżącym, tj. na poziomie 1% na budownictwo wielorodzinne i 3% na budownictwo jednorodzinne. Z 6% do 9% podwyższy się oprocentowanie kredytów dla młodych małżeństw.</u>
<u xml:id="u-3.43" who="#PoselJanKaminski">W projekcie bilansu przychodów i wydatków ludności przyjęto, że wzrost pieniężnych przychodów ludności wyniesie w 1985 r. 16,8%. Jest to tempo o 3,3 punkta niższe od przewidywanego przyrostu w roku 1984. Takie założenie wynika z konieczności ograniczenia procesów inflacyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.44" who="#PoselJanKaminski">Zakłada się, że wynagrodzenia za pracę wzrosną o ponad 13%, co oznacza utrzymanie ich realnej wartości na poziomie 1984 r.</u>
<u xml:id="u-3.45" who="#PoselJanKaminski">Przyrost świadczeń społecznych przyjęty w planie zakłada wzrost wypłat emerytur i rent o ponad 16%. Przeciętna emerytura czy renta zwiększy się w stopniu zbliżonym do zakładanego wzrostu cen.</u>
<u xml:id="u-3.46" who="#PoselJanKaminski">Przyrost przychodów ludności rolniczej z tytułu sprzedaży produktów rolnych jednostkom gospodarki uspołecznionej zaplanowano przy aktualnie obowiązujących cenach skupu.</u>
<u xml:id="u-3.47" who="#PoselJanKaminski">Wydatki ludności na zakup towarów i usług, które mają wzrosnąć o ponad 16%, znajdą pokrycie w planowanym wzroście wolumenu podaży z uwzględnieniem założonego wzrostu cen detalicznych. Zakłada się przy tym, że będzie możliwe przy realizacji tych założeń zwiększenie o około 200 mld zł, to jest o ponad 30% stanu zapasów towarów w handlu, co jest konieczne w celu dalszego równoważenia rynku.</u>
<u xml:id="u-3.48" who="#PoselJanKaminski">Wysoki Sejmie! Przedstawiony w dniu 3 grudnia br. przez Ministra Finansów projekt ustawy budżetowej na 1985 rok oraz projekt uchwały o bilansie płatniczym, a także zreferowane przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego projekty: planu kredytowego wraz z bilansem pieniężnych przychodów i wydatków ludności oraz założeniami polityki pieniężno-kredytowej banków na 1985 rok zostały rozpatrzone przez właściwe komisje sejmowe oraz Radę Społeczno-Gospodarczą. Uwagi i wnioski wynikające z prac komisji przeanalizowały cztery zespoły międzykomisyjne, a następnie odbyła się debata poselska nad przedłożonymi projektami dokumentów na wspólnym posiedzeniu Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Komisji Prac Ustawodawczych, przy udziale prezydiów zainteresowanych komisji sejmowych. W pracach tych korzystano z opinii zespołu doradców sejmowych oraz Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie. Zainteresowane komis je rozpatrzyły także projekt uchwały zawierający wykaz cen urzędowych, projekt uchwały w sprawie planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury oraz projekt uchwały w sprawie planu Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej na rok 1985.</u>
<u xml:id="u-3.49" who="#PoselJanKaminski">W trakcie debaty poselskiej nad centralnymi planami finansowymi komisje wypowiedziały się generalnie za przyjęciem przedłożonych projektów planów. Niektóre z komisji wnioskowały jednakże o powiększenie wydatków budżetowych bez podania źródła ich pokrycia. Propozycje te łącznie spowodowałyby zwiększenie deficytu budżetowego o sumę 15 mld zł. Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Prac Ustawodawczych na wspólnym posiedzeniu, nie negując celowości potrzeb, uznały, że przy aktualnym stanie gospodarki nie należy powiększać deficytu budżetowego.</u>
<u xml:id="u-3.50" who="#PoselJanKaminski">Projekt ustawy budżetowej wprowadza nowe instrumenty pośredniego oddziaływania na gospodarkę przedsiębiorstw, a mianowicie obowiązek wpłacania kaucji przez przedsiębiorstwa państwowe i inne jednostki gospodarcze podejmujące realizację nowych inwestycji kubaturowych oraz wykorzystania funduszu rezerwowego dotowanych przedsiębiorstw w celu zmniejszenia dotacji.</u>
<u xml:id="u-3.51" who="#PoselJanKaminski">Pierwsza propozycja ma na celu ukierunkowanie środków inwestycyjnych na inwestycje modernizacyjne, dające szybciej efekty ekonomiczne. Ma także na celu większe zdyscyplinowanie działalności inwestycyjnej. Kaucje gromadzone będą na odrębnym koncie bankowym i podlegać będą zwrotowi, gdy spełnione zostaną założone warunki. Jedynie w wypadkach niezrealizowania tych założeń podlegają one wpłacie do budżetu. Projekt ten zyskał aprobatę poselską.</u>
<u xml:id="u-3.52" who="#PoselJanKaminski">Druga propozycja przewiduje wykorzystanie środków funduszu rezerwowego przedsiębiorstw w celu zmniejszenia dotacji budżetowych. Jest to uzasadnione i zgodne z założeniami reformy, zmierzającymi do ograniczenia dotacji, zwłaszcza podmiotowych.</u>
<u xml:id="u-3.53" who="#PoselJanKaminski">Rozpatrując pozytywnie propozycje podwyższenia stawki podatku dochodowego od jednostek gospodarki uspołecznionej do 65%, posłowie poddają pod rozwagę wniosek, aby w przyszłości dokonać ewentualnego zróżnicowania grup gospodarki i ustalić dla nich różne stawki tego podatku. Wniosek ten zmierza m.in. do ograniczenia stosowanej obecnie na szeroką skalę praktyki przyznawania ulg podatkowych. Znaczna część tych ulg ma charakter uznaniowy. Propozycja poselska zmierza do zastąpienia większości tych ulg rozwiązaniami charakteru systemowego.</u>
<u xml:id="u-3.54" who="#PoselJanKaminski">Przedmiotem wnikliwych rozważań były dotacje dla przedsiębiorstw w istotny sposób rzutujące na wysokość wydatków budżetowych. Wiele z nich jest wynikiem realizacji założonych celów społecznych, na przykład dopłaty do artykułów konsumpcyjnych pierwszej potrzeby. Powstają jednakże wątpliwości, czy rozmiary, skala tych dopłat i ich zakres muszą być w przyszłości tak wysokie. Stanowią one obecnie ponad 1/4 wydatków budżetowych. Wpływają m.in. na trudności zbilansowania wydatków z dochodami, na utrzymywanie się nierównowagi budżetowej.</u>
<u xml:id="u-3.55" who="#PoselJanKaminski">Posłowie wnioskowali o opracowanie koncepcji i mocniejsze powiązanie wzrostu płac z wydajnością pracy i wzrostem produkcji. Nie w pełni spójny system tych współzależności, szczególnie w niektórych grupach zawodowych, pociąga za sobą wzrost kosztów produkcji i w efekcie nieuzasadniony wzrost cen. Odbija się to ujemnie na wzroście wydatków budżetowych, ale przede wszystkim dezorganizuje gospodarkę.</u>
<u xml:id="u-3.56" who="#PoselJanKaminski">Już w roku ubiegłym przy ocenie projektu budżetu na 1984 r., a zwłaszcza w lipcu br. przy ocenie sprawozdania z wykonania budżetu za 1983 r. zwracano uwagę na potrzebę opracowania kompleksowej koncepcji kształtowania właściwych relacji płac, rent i emerytur. Domagano się także zapewnienia motywacyjnego działania wynagrodzeń przez ich powiązanie z wynikami pracy przy pomocy systemu środków ekonomicznego oddziaływania. Jak długo będziemy wydawać więcej niż wypracujemy, tak długo budżet będzie deficytowy. Dlatego też wnioski są ponawiane, szczególnie pod kątem ich uwzględnienia przy opracowywaniu odpowiednich rozwiązań towarzyszących pracom nad założeniami planu społeczno-gospodarczego na lata 1986—1990.</u>
<u xml:id="u-3.57" who="#PoselJanKaminski">Z myślą o założeniach planu społeczno-gospodarczego na przyszłe pięciolecie posłowie zgłosili ponadto dodatkowe uwagi. Wskazywano na potrzebę opracowania rozwiązań zmierzających do pilnej poprawy jakości produkcji. Wnioskowano, aby przedsiębiorstwom produkującym wyroby na eksport o złej jakości ograniczyć możliwość korzystania z ulg podatkowych i pozbawić je innych przywilejów, aby zastosować bardziej skuteczne sankcje finansowe również w stosunku do producentów złych wyrobów przeznaczonych na rynek wewnętrzny. Więcej uwagi poświęcić doskonaleniu procesów inwestycyjnych, dążąc do zawężenia liczby tytułów inwestycyjnych i skracania cykli budowy oraz potanienia kosztów wykonawstwa inwestycyjnego. W polityce podatkowej bardziej wnikliwie rozpatrywać wnioski o ulgi. Dążyć zgodnie ze wskazaniami Sejmu do ograniczania wysokości i zakresu dotacji budżetowych. W rozwoju produkcji rynkowej stwarzać sprzyjające warunki do szerszego udziału w tej produkcji drobnej wytwórczości. Kształtować politykę socjalną ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji materialnej grup społecznych o najniższych dochodach. Rozważyć w założeniach na przyszłe pięciolecie celowość utrzymania sztywnego zapisu proporcji podziału nakładów inwestycyjnych. Wnioskuje się, aby w tym zakresie stworzyć warunki do większej elastyczności działania Rządu w celu przyspieszenia procesów restrukturalizacji produkcji przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-3.58" who="#PoselJanKaminski">Wysoki Sejmie! W trakcie rozpatrywania projektu ustawy budżetowej na 1985 r. z dużą wnikliwością Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, a także międzykomisyjne zespoły poselskie poddały analizie planowane wydatki oraz możliwość dalszego powiększenia dochodów budżetowych. Działalność ta podyktowana była zobowiązaniem wynikającym z uchwały Wysokiego Sejmu. W podjętej przez Sejm uchwale w sprawie 3-letniego planu społeczno-gospodarczego przyjęto założenie uzyskania w 1985 r. zrównoważenia budżetu państwa. W rozpatrywanym projekcie ustawy założenia tego nie udało się osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-3.59" who="#PoselJanKaminski">Projekt budżetu na 1985 r. został opracowany rzetelnie, uwzględniając realia obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-3.60" who="#PoselJanKaminski">Wysoki Sejmie! Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów pozytywnie oceniła założenia polityki pieniężno-kredytowej, przedłożone projekty planu kredytowego oraz bilansu przychodów i wydatków ludności. Komisja sugeruje konsekwentne prowadzenie polityki trudnego pieniądza — polityki niezbędnej dla zapewnienia równowagi finansowej. Do projektu bilansu płatniczego państwa Komisja uwag nie zgłasza. W odniesieniu do projektu uchwały Sejmu w sprawie Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej Komisja stwierdza, że w 1985 r. fundusz ten będzie nadal podstawowym instrumentem regulującym wielkość dopływu środków na wynagrodzenia, chociaż planowane są bardziej drastyczne zasady obciążeń. Przewiduje się zmniejszenie wpłat na Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej z 68 do 60 mld zł, co wynika z prognozy obniżenia przyrostu wynagrodzeń podlegających obciążeniu.</u>
<u xml:id="u-3.61" who="#PoselJanKaminski">Pozytywnie należy ocenić, że wzrost wydatków na Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej dotyczyć ma głównie przygotowania zawodowego pracowników. Po wprowadzeniu poprawki umieszczonej w sprawozdaniu Komisji stwierdzić należy, że wydatki planowane z Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej nie wykraczają poza zadania określone w projekcie ustawy budżetowej.</u>
<u xml:id="u-3.62" who="#PoselJanKaminski">Rozpatrując projekt Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów kierowała się opinią sejmowej Komisji Kultury oraz Narodowej Rady Kultury. Uznano generalnie za słuszne przedstawione ogólne kierunki i zasady podziału Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury jako odpowiadające ustalonym preferencjom. Dotyczy to przede wszystkim założenia corocznego wzrostu środków przeznaczonych na fundusz terenowy w stosunku do tej części funduszu, która wydatkowana jest centralnie. Środki przewidziane w 1985 r. do dyspozycji władz terenowych stanowić będą blisko 62% całości Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury. Należy uznać, że plan Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na rok 1985 opracowany został w sposób kompleksowy oraz bardziej czytelny niż w latach poprzednich. Sejmowa Komisja Kultury wnioskuje o zwiększenie procentu odpisu od podatku od funduszu płac z 13,6% do 15%. Wniosek ten uzasadnia się zwiększającymi się zadaniami w dziedzinie kultury oraz rosnącymi kosztami. Biorąc pod uwagę fakt, że w planie przychodów na fundusz kultury przewidziano już w budżecie na 1985 rok wzrost wpływów o 11,6% oraz z uwagi na planowany wysoki deficyt budżetowy Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów stoi na stanowisku, że deficytu tego nie należy w przyszłym roku dalej zwiększać.</u>
<u xml:id="u-3.63" who="#PoselJanKaminski">Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów po przeanalizowaniu projektu uchwały Sejmu w sprawie określenia wykazu towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe oraz uwzględniając opinię sejmowej Komisji Oświaty, Wychowania, Nauki i Postępu Technicznego oraz Krajowego Komitetu Dziecka uznała za celowe uzupełnienie wykazu towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe o następujące artykuły: zeszyty 16- i 32-kartkowe, teczki i bloki rysunkowe, wkłady do teczek i bloków rysunkowych oraz ołówki. Komisja uznając za słuszne uzupełnienie wykazu towarów objętych cenami urzędowymi o wymienione artykuły uważa, że ustalane na te artykuły ceny urzędowe powinny zapewnić producentom pełną rentowność wytwarzanych wyrobów.</u>
<u xml:id="u-3.64" who="#PoselJanKaminski">Wysoki Sejmie! Problematyka ekonomiczna była głównym tematem obrad zakończonego w ubiegłym tygodniu XVIII plenarnego posiedzenia Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Otwierając obrady Plenum, I Sekretarz Komitetu Centralnego tow. gen. Wojciech Jaruzelski powiedział: — „Partia nasza przywiązuje wielkie znaczenie do zagadnień ekonomicznych. Znajduje to odzwierciedlenie w jej bieżących i długofalowych zadaniach. Nie ma polityki bez ekonomiki, a tym bardziej bez dobrej ekonomiki”.</u>
<u xml:id="u-3.65" who="#PoselJanKaminski">Plenum akceptowało przedstawione w referacie Biura Politycznego kierunki rozwoju ekonomicznego kraju. Podstawowe zadania gospodarcze zawarte są w uchwalonym przez Radę Ministrów Centralnym Planie Rocznym na rok przyszły.</u>
<u xml:id="u-3.66" who="#PoselJanKaminski">Zadania finansowe ujęte są w przedstawionym Wysokiej Izbie do akceptacji projekcie budżetu państwa na rok 1985 oraz w pozostałych planach finansowych. Szczegółowe rozwiązania zawarte w tych planach podporządkowane zostały szybszemu wychodzeniu z trudności gospodarczych, w podnoszeniu poziomu życia społeczeństwa, głównie przez szeroko rozumianą poprawę efektywności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-3.67" who="#PoselJanKaminski">Przedstawione do uchwalenia przez Wysoki Sejm projekty: budżetu państwa oraz pozostałych planów finansowych powinny stwarzać ramy prawne do osiągania tych celów — powinny dobrze służyć społeczeństwa i państwu.</u>
<u xml:id="u-3.68" who="#PoselJanKaminski">W tej intencji, po dokonaniu wszechstronnej analizy i wnikliwej debacie poselskiej, z upoważnienia Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Komisji Prac Ustawodawczych zwracam się do Wysokiej Izby o przyjęcie sprawozdania tychże Komisji o projekcie ustawy budżetowej na rok 1985 — druk nr 530 wraz z załącznikami nr 1, 2, 3, 4 z poprawkami zawartymi w sprawozdaniu (druk nr 540).</u>
<u xml:id="u-3.69" who="#PoselJanKaminski">Zwracam się również o przyjęcie, sprawozdań Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o projektach:</u>
<u xml:id="u-3.70" who="#PoselJanKaminski">—uchwały w sprawie bilansu płatniczego państwa na rok 1985 — druk nr 531, z załącznikami nr 1 i 2 bez poprawek;</u>
<u xml:id="u-3.71" who="#PoselJanKaminski">—uchwały o planie kredytowym, bilansie pieniężnych przychodów i wydatków ludności i założeniach polityki pieniężno-kredytowej na rok 1985 — druk nr 532 wraz z załącznikami nr 1, 2, 3 z poprawkami zawartymi w sprawozdaniu — druk nr 542;</u>
<u xml:id="u-3.72" who="#PoselJanKaminski">—uchwały w sprawie planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na 1985 rok — druk nr 533 z załącznikami nr 1 i 2 bez poprawek;</u>
<u xml:id="u-3.73" who="#PoselJanKaminski">—uchwały w sprawie planu Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej na rok 2985 — druk nr 534 z załącznikami wraz z poprawkami zawartymi w sprawozdaniu — druk nr 544;</u>
<u xml:id="u-3.74" who="#PoselJanKaminski">—uchwały w sprawie określenia wykazu towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe — druk nr 535 wraz z poprawkami zawartymi w sprawozdaniu — druk nr 545. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-3.75" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Głos ma poseł Jerzy Gołaczyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselJerzyGolaczynski">Obywatelu Marszałku! Obywatele Posłowie! Przedkładany Wysokiemu Sejmowi projekt ustawy budżetowej na rok 1985 oraz projekty uchwał w sprawie bilansu płatniczego państwa, planu kredytowego oraz bilansu pieniężnych przychodów i wydatków ludności są odzwierciedleniem aktualnej sytuacji społeczno-gospodarczej kraju.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PoselJerzyGolaczynski">Sytuację bieżącego roku charakteryzują zjawiska dwojakiego rodzaju. Do zjawisk pozytywnych należy zaliczyć przewidywany wzrost dochodu narodowego o ponad 5%, pewne objawy słabnięcia procesów inflacyjnych, a także wyższy od planowanego wzrost podaży towarów rynkowych. Pomimo tych tendencji pozytywnych, sytuacja gospodarcza i finansowa kraju jest nadal trudna i nie można jej uznać za zrównoważoną. Decydują o tym występujące w gospodarce zjawiska negatywne. Przyrostowi produkcji i poprawie wydajności pracy w przemyśle towarzyszy nadal zbyt wysoki przyrost wynagrodzeń. Również zbyt szybko w relacji do efektów rzeczowych rosną przychody pozarolniczej gospodarki nie uspołecznionej. Nie osiągane są planowane efekty rzeczowe z działalności inwestycyjnej. Towarzyszy temu stałe rozszerzanie frontu inwestycyjnego oraz wzrost cen dóbr i robót. Efektem tego jest przekraczanie planowanych nakładów inwestycyjnych. Nie udało się również osiągnąć planowanej dynamiki eksportu wolnodewizowego, co znacznie ogranicza możliwości importowe, a tym samym ogranicza możliwości produkcyjne i rozwojowe.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PoselJerzyGolaczynski">W wyniku zaprezentowanych zjawisk gospodarczych sytuacja finansowa państwa jest w roku bieżącym bardziej złożona niż to zakładano w końcu ubiegłego roku. Podobnie jak w roku 1983 utrzymuje się deficyt budżetowy przy jednoczesnej dalszej poprawie sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Przewiduje się, że deficyt ten wyniesie około 82 mld zł i będzie niższy o około 48 mld zł od deficytu zakładanego w ustawie budżetowej, tj. o kwotę zbliżoną do poziomu nadwyżek budżetowych rad narodowych. Nadwyżki rad narodowych nie mogą jednak być przeznaczane na pokrycie niedoboru budżetu centralnego, bowiem — zgodnie z obowiązującymi zasadami, wynikającymi przede wszystkim z ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego — stanowią ich dochody i mogą być przez nie dowolnie zagospodarowywane.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PoselJerzyGolaczynski">Utrzymanie w 1984 r. deficytu w budżecie centralnym na poziomie ustawy budżetowej było zadaniem niezmiernie trudnym, bowiem w ciągu roku wystąpiło szereg okoliczności, które w istotny sposób zakłócały normalny rytm wykonania budżetu i wymagały ze strony Rządu szczególnego śledzenia zachodzących zjawisk gospodarczych i odpowiedniego im przeciwdziałania.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PoselJerzyGolaczynski">Obywatele Posłowie! Przechodząc do omówienia niektórych problemów budżetu państwa na 1985 r. trzeba stwierdzić, że planowany poziom dochodów nie zapewnia sfinansowania koniecznych wydatków. Deficyt budżetowy wyniesie około 138 mld zł. Przedstawiony w projekcie budżetu państwa deficyt jest wyższy niż w roku bieżącym. Wynika on z prokonsumpcyjnego modelu gospodarowania w roku przyszłym, mającego na uwadze dalszą poprawę warunków życia i bytu społeczeństwa, ochronę ekonomiczną grup ludności znajdującej się w najtrudniejszej sytuacji materialnej. Wzrastają wydatki na sfinansowanie usług socjalnych, kulturalnych i mieszkaniowych, a także na oświatę i ochronę zdrowia.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PoselJerzyGolaczynski">Prezentowany deficyt budżetowy wynika z szeregu dodatkowych uwarunkowań, od spełnienia których uzależnione jest jego niepogłębianie. Mówił o tym Minister Nieckarz, prezentując projekt ustawy budżetowej, omawiając propozycje rozwiązań w zakresie: podatków, cen i spraw systemowych. Konieczność podjęcia tych decyzji wynika z szybko rosnących wydatków budżetowych, szybciej od dochodów. Ograniczenie deficytu budżetowego nie jest jednak jedynym celem proponowanych rozwiązań. Wynikają one również z potraktowania budżetu jako instrumentu oddziaływania na procesy gospodarcze. Zagadnienia te zostały szeroko omówione w przedłożonych dokumentach rządowych oraz w trakcie posiedzeń komisji sejmowych. Pozwolę więc sobie krótko tylko przypomnieć niektóre z nich.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PoselJerzyGolaczynski">Proponuje się podwyższenie na 1985 r. stopy podatku dochodowego od jednostek gospodarki uspołecznionej o 5 punktów. Ma to na celu ograniczenie nadmiaru środków pozostających w dyspozycji przedsiębiorstw, powodujących przekraczanie poziomu inwestowania ponad możliwości gospodarki i ustalenia CPR. Podwyższenie stopy podatku dochodowego pozwoli równocześnie zwiększyć dochody budżetu państwa o około 65 mld zł.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PoselJerzyGolaczynski">Największe rozbieżności między ustaleniami Centralnego Planu Rocznego a zamierzeniami przedsiębiorstw występują w dziedzinie inwestycji. Plan centralny stabilizuje nakłady na poziomie przewidywanego wykonania bieżącego roku. Przedsiębiorstwa deklarują skłonność do wysokiego wzrostu nakładów. W ostatnich latach przedsiębiorstwa, korzystając z samodzielności, podejmowały szereg różnych inwestycji, efektywnych przedsięwzięć rozwojowych, ale także inwestycji nieproduktywnych, kapitałochłonnych, realizowanych w przeciągających się cyklach inwestycyjnych. Inwestycje takie obciążają dochód narodowy, komplikują i tak już trudną sytuację gospodarczą kraju.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#PoselJerzyGolaczynski">Mając na uwadze negatywne zjawiska, jakie występowały w ostatnich dwóch latach w zakresie realizacji ustaleń zawartych w centralnych planach rocznych, a dotyczących nie tylko inwestycji, ale i nadmiernego, nie uzasadnionego wzrostem wydajności pracy wzrostu płac, sądzę, że Wysoka Izba poprze propozycje zmierzające do poprawy tego stanu rzeczy. Poparcie tej propozycji rządowej powinno w końcowym efekcie przyczynić się do ograniczenia ciągle jeszcze wysokiej inflacji.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#PoselJerzyGolaczynski">W kalkulacji dochodów budżetowych na rok przyszły przyjęto saldo poprawy ogólnego wyniku budżetu z tytułu zmian cen zaopatrzeniowych i detalicznych w wysokości 150 mld zł. Jest to zgodne z ustaleniami zawartymi w Centralnym Planie Rocznym określającymi 9-procentowy wzrost cen detalicznych. Ustalenia te były wynikiem szerokiej konsultacji społecznej i będą nadal konsultowane w zakresie struktury, trybu i sposobu ich wprowadzania.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#PoselJerzyGolaczynski">Zmiany cen zmierzające w efekcie do ograniczenia dotacji przedmiotowych są zgodne z kierunkowymi założeniami reformy gospodarczej i zasługują na poparcie Wysokiego Sejmu. Budżet państwa jest nadal obciążony wysokimi dopłatami do działalności produkcyjnej i usługowej, których ceny nie pokrywają kosztów. Istnieje konieczność ograniczenia dotacji przedmiotowych do rozmiarów ekonomicznie i społecznie uzasadnionych. Należy zatem pro wadzić ciągłą analizę i kontrolę zasadności skali dotowania, aby poprzez poprawę efektywności gospodarowania w przedsiębiorstwach zmniejszyć udział budżetu państwa w finansowaniu tego typu wydatków. W tym celu należy uaktywnić lub reaktywować, zgodnie z decyzją Biura Politycznego po XVI Plenum KC PZPR zakładowe zespoły do spraw analizy kosztów i cen powstałe w 1982 r. Świadomość ograniczonych możliwości wzrostu kosztów materiałowych, konieczność zmniejszenia ich zużycia musi się stać udziałem załóg w większości przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#PoselJerzyGolaczynski">Ponadto proponuje się szereg innych rozwiązań systemowych, zmierzających do ograniczenia dotacji budżetowych udzielanych przedsiębiorstwom i racjonalizacji działalności inwestycyjnej. I tak — wobec gromadzenia się znacznych środków na funduszach rezerwowych w przedsiębiorstwach państwowych dotowanych z budżetu, proponuje się zaangażowanie części tych środków na odpowiednie zmniejszenie dotacji podmiotowych i przedmiotowych udzielanych przedsiębiorstwom. Proponuje się wprowadzenie obowiązku wpłacania kaucji przez przedsiębiorstwa państwowe i inne jednostki gospodarcze podejmujące realizację nowych inwestycji budowlanych. Ma to na celu wzmocnienie oddziaływania środkami ekonomicznymi na inwestorów, skłaniając ich do realizacji przede wszystkim inwestycji modernizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#PoselJerzyGolaczynski">Równocześnie proponuje się obniżenie wysokości kaucji od inwestycji preferowanych, a nawet zwolnienie z obowiązku wpłacania kaucji w określonych wypadkach, co będzie sprzyjać podejmowaniu inwestycji niezbędnych dla restrukturalizacji gospodarki oraz dla poprawy warunków życia. Wdrożenie tych propozycji powinno przyczynić się do dalszego ograniczenia dotacji oraz do zdyscyplinowania procesów inwestycyjnych. Z tych względów Klub Poselski PZPR popiera propozycje wymienionych wcześniej rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#PoselJerzyGolaczynski">Obywatele Posłowie! Projekt bilansu płatniczego na rok 1985 odzwierciedla sytuację naszego kraju w dziedzinie stosunków międzynarodowych, przedstawiających się odmiennie w zakresie współpracy z krajami socjalistycznymi, a odmiennie z krajami Zachodu. Obroty handlowe z krajami socjalistycznymi zostały założone w planie ostrożnie. Doświadczenia, wynikające z wieloletniej praktyki pozwalają jednak sądzić, że w wyniku negocjacji prowadzonych z poszczególnymi krajami RWPG, obroty ulegną zwiększeniu w porównaniu do założeń planu. W zakresie natomiast wymiany handlowej z Zachodem, projekt bilansu płatniczego uwzględnia nadal trwające ograniczenia we współpracy finansowej. Z tych względów nie założono w projekcie bilansu płatniczego zwiększonego napływu kredytów.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#PoselJerzyGolaczynski">Można ogólnie stwierdzić, że projekt bilansu płatniczego na rok 1985 został opracowany bardzo ostrożnie, ale na realnych podstawach, a ewentualne odchylenia, jakie wystąpią w czasie jego realizacji, mogą mieć charakter pozytywny dla gospodarki.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#PoselJerzyGolaczynski">Wysoka Izbo! Ważnym elementem uzyskania równowagi ekonomicznej i jej stopniowego umocnienia w dalszej przyszłości jest racjonalna polityka pieniężno-kredytowa. Nie chodzi przy tym o podejmowanie działań, które pozwolą za wszelką cenę osiągnąć zrównoważony budżet, lecz o wykorzystanie funkcji kredytu i pieniądza dla utrwalenia pozytywnych tendencji rozwojowych, wzmocnienia proefektywnościowych decyzji podmiotów gospodarujących i ludności oraz realizację założonych celów gospodarczych i społecznych państwa.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#PoselJerzyGolaczynski">W polityce kredytowej dalszego wzmocnienia wymaga oddziaływanie aparatu bankowego na wzrost efektywności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#PoselJerzyGolaczynski">powszechnie i konsekwentnie należy stosować zasadę, że kredyt powinien stanowić uzupełnienie środków własnych, a jego uzyskanie musi być poparte uzasadnionymi ekonomicznie potrzebami i głęboką analizą sytuacji finansowej kredytobiorcy. Poparcia wymagają więc propozycje rozwiązań zmierzających do doskonalenia skuteczności polityki pieniężno-kredytowej, m.in. poprzez podwyższone oprocentowanie kredytów i zróżnicowanie stopy procentowej. Powinno to sprzyjać dyscyplinowaniu procesów gospodarczych i racjonalizacji zachowań wszystkich podmiotów gospodarujących.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#PoselJerzyGolaczynski">Założenia polityki pieniężno-kredytowej na rok 1985 uwzględniają preferencje społeczno-gospodarcze określone w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1983—1985. Kredyty obrotowe i rozwojowe, przewidziane do uruchomienia na rzecz sektora nie uspołecznionego zakładają jednocześnie uzależnienie poziomu udzielanych kredytów od zwiększania udziału środków własnych. Dotyczy to zwłaszcza pozarolniczych jednostek gospodarki nie uspołecznionej, której dochody charakteryzują się szczególnie wysoką dynamiką.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#PoselJerzyGolaczynski">Rok 1984 przyniósł znaczną poprawę sytuacji pieniężno-rynkowej. Co ważne — poprawa ta nastąpiła przy równoczesnym wzroście realnych płac i innych pieniężnych przychodów ludności. Niezwykle istotne jest utrwalenie tych pozytywnych tendencji w przyszłości. Słuszne w tej sytuacji było przyjęcie założenia znajdującego odzwierciedlenie w planie pieniężnych przychodów i wydatków ludności, by cały realny wzrost podaży towarów i usług przeznaczyć na poprawę zaopatrzenia rynku, odbudowę stanu zapasów rynkowych, przy jednoczesnej redukcji stopy inflacji i utrzymaniu osiągniętego w 1984 r. poziomu płac realnych. Pozwoli to na dalszą stabilizację sytuacji życiowej ludzi pracy oraz usprawni funkcjonowanie rynku. Jednocześnie wzrost płac nominalnych powinien stanowić motywację do wydajniejszej pracy, umożliwiając proefektywnościowe oddziaływanie proponowanych rozwiązań ekonomiczno-finansowych.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#PoselJerzyGolaczynski">Uznając założony w Centralnym Planie Rocznym na 1985 r. wzrost ogólnego poziomu cen o 12 do 13% jako konieczny ze względów ekonomicznych, lecz zarazem maksymalnie dopuszczalny ze względów społecznych, szczególną rolę powinna spełniać skuteczna kontrola poziomu i dynamiki pieniężnych przychodów ludności, w tym przede wszystkim wynagrodzeń za pracę oraz świadczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#PoselJerzyGolaczynski">Wysoka Izbo! System pieniężno-kredytowy opiera się na wzajemnym zaufaniu partnerów. Stąd też pozytywnie ocenić należy propozycję rozwiązania problemu rewaloryzacji. Pozostawienie do suwerennej dyspozycji ludności należnej im kwoty rewaloryzacji przy równoczesnym stwarzaniu ekonomicznej zachęty do dalszego oszczędzania przez ustalenie preferencyjnego oprocentowania wkładów chroni lokaty ludności przed deprecjacją oraz wzmacnia wiarygodność państwa i jego systemu pieniężno-kredytowego.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#PoselJerzyGolaczynski">Wysoka Izbo! Uchwalony przez Radę Ministrów, po przeprowadzeniu szerokich konsultacji społecznych, Centralny Plan Roczny na 1985 rok uzyskał aprobatę naszej partii. Wyrażono ją w uchwale XVIII Plenum KC PZPR, która stwierdzając utrwalanie pozytywnych tendencji rozwojowych, uznała, iż strategicznym zadaniem na rok przyszły jest przywracanie równowagi w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#PoselJerzyGolaczynski">Klub nasz czuje się zobowiązany do politycznego wsparcia celów planu, do wyjaśniania ich sensu społeczno-ekonomicznego, do aktywnego ich urzeczywistniania, a zwłaszcza do wzmacniania środków oddziaływania na wdrażanie rozwiązań proefektywnościowych.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#PoselJerzyGolaczynski">Uwzględniając zalecenia XVIII Plenum KC PZPR, stwierdzając ponadto, że ustalenia Centralnego Planu Rocznego na rok 1985 są zgodne z kierunkami rozwoju naszego państwa, określonymi przez Wysoką Izbę w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1983— 1985 oraz że założone w przedkładanych Wysokiemu Sejmowi projektach aktów prawnych regulacje są adekwatne do ustaleń przyjętych w Centralnym Planie Rocznym, Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej udziela swego poparcia dla projektów ustawy budżetowej na rok 1985, uchwał integralnie z nią związanych i będzie głosować za ich przyjęciem.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#PoselJerzyGolaczynski">Obywatele Posłowie! — „Z pracy rąk ludzkich rodziło się zawsze dobro narodu. Praca jest naszą największą, najpewniejszą nadzieją”. Te głęboko prawdziwe słowa wypowiedziane przez I Sekretarza Komitetu Centralnego naszej partii, tow. gen. Wojciecha Jaruzelskiego na XVIII Plenum Komitetu Centralnego niech staną się naszymi wspólnymi życzeniami na nowy 1985 rok, aby stał się on rokiem spełnionych nadziei, nadziei — których źródłem jest rzetelna praca każdego Polaka. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Głos ma poseł Jerzy Grzybczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselJerzyGrzybczak">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Za kilka dni rozpoczniemy nowy, 1985 rok, od którego wyników zależeć będą ostateczne rezultaty 3-letniego planu wyprowadzania Polski z głębokiego kryzysu. Realizację tego planu charakteryzuje wyjątkowa determinacja, z jaką Rząd gen. Jaruzelskiego podjął niezmiernie trudne dzieło przywracania równowagi gospodarczej kraju, stabilizacji politycznej, ładu i porządku wewnętrznego oraz realizacji szerokiego programu socjalistycznej odnowy w warunkach nie zażegnanych konfliktów wewnętrznych oraz ostrych restrykcji i izolacji ze strony niektórych krajów zachodnich.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselJerzyGrzybczak">Mimo niełatwej i złożonej sytuacji gospodarczej, z całą konsekwencją przestrzegane są zapisane w planie 3-letnim podstawowe cele i priorytety społeczne, takie jak zapewnienie wyżywienia narodu, ochrona przed skutkami kryzysu grup ludności znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji materialnej, poprawa zaopatrzenia w niezbędne do codziennego życia towary i zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych, rozwój usług socjalnych i kulturalnych. Cele te znajdują potwierdzenie w Centralnym Planie Rocznym na 1985 rok. Nie ulega wątpliwości, że podstawowym warunkiem polepszenia bytu ludności, zwiększenia siły motywacyjnej dochodów pieniężnych, zapewnienia rytmiczności zaopatrzenia w środki produkcji — jest osiągnięcie wydatnej poprawy równowagi ekonomicznej i obniżenia tempa inflacji poprzez zwiększenie produkcji materialnej, wzrost wydajności pracy, utrzymanie na poziomie bieżącego roku nakładów inwestycyjnych i realnej siły nabywczej pieniężnych wynagrodzeń oraz rent i emerytur. O realności tych zamierzeń świadczą pozytywne tendencje, z jakimi mamy do czynienia w gospodarce w roku bieżącym, a które wyrażają się widocznym wzrostem produkcji przemysłowej i rolniczej i w efekcie przynieść powinny 5-procentowy wzrost dochodu narodowego.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PoselJerzyGrzybczak">Godzi się podkreślić, że znaczący Wkład do realizacji NPSG i wyprowadzenia gospodarki z załamania gospodarczego wniosło rolnictwo i gospodarka żywnościowa. Wszystko wskazuje na to, że rolnictwo już drugi rok istotnie zwiększa produkcję globalną, której poziom w bieżącym roku będzie nieco wyższy niż zakładany w planie. Zmieniła się też struktura produkcji rolniczej, znacznie wzrósł udział produkcji roślinnej, tworząc tym samym dobrą podstawę do szybkiej odbudowy hodowli.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PoselJerzyGrzybczak">Wyniki rolnictwa wpływają pozytywnie na kształtowanie się rynku żywnościowego oraz salda obrotu handlu zagranicznego artykułami rolno-spożywczymi. Mówiąc o pozytywnych tendencjach w gospodarce nie możemy ani na moment zapominać, że do przywrócenia niezbędnego tempa rozwoju produkcji czeka nas jeszcze długa i żmudna droga.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PoselJerzyGrzybczak">Obywatele Posłowie! Po wielotygodniowych dyskusjach w komisjach sejmowych rozpatrujemy dziś przedłożone przez Rząd projekty budżetu, planu kredytowego oraz bilansu płatniczego państwa. Projekty te zapewniają realizację podstawowych celów i zadań wynikających z Centralnego Planu Rocznego na 1985 r. W trudnej sytuacji finansowej kraju nie mogły one uwzględnić postulowanych przez komisje wielu nie zaspokojonych potrzeb. Każda taka inicjatywa powodowałaby wzrost wydatków, wpływając tym samym na pogłębienie inflacji. Dążenie do osiągania równowagi gospodarczej nie będzie zadaniem łatwym wobec występujących napięć, zwłaszcza w dziedzinie zaopatrzenia rynku wewnętrznego, realizacji inwestycji i kształtowania się bilansu płatniczego, szczególnie z II obszarem.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PoselJerzyGrzybczak">W porównaniu z rokiem ubiegłym osłabieniu uległo tempo wzrostu przychodów pieniężnych ludności przy równoczesnym pewnym wzroście podaży towarów. Przyrostowi produkcji przemysłowej towarzyszy jednak zbyt wysokie opłacanie tych efektów i nie najlepsza jakość wielu produktów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PoselJerzyGrzybczak">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego podziela przedstawione przez Rząd przyczyny występującego braku równowagi gospodarczej. Tkwią one w nadmiernej presji popytu zarówno w sferze konsumpcji, jak i inwestycji, w niewłaściwej strukturze produkcji przemysłowej, w niskiej wydajności pracy. Ciągle nie możemy się uporać z niekorzystnymi zjawiskami w działalności inwestycyjnej, przejawiającymi się w stałym rozszerzaniu frontu inwestycyjnego, w wysokim udziale nakładów na inwestycje kontynuowane oraz w wydłużaniu cykli budowy. Nakłady na inwestycje przekraczają znacznie poziom założony w narodowym planie społeczno-gospodarczym i stanowią tym samym istotne źródło napięć inflacyjnych.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PoselJerzyGrzybczak">W celu przeciwdziałania niekorzystnym tendencjom na froncie inwestycyjnym, projekt budżetu przewiduje zastosowanie obowiązku wpłacania kaucji przez przedsiębiorstwa państwowe, podejmujące realizację nowych inwestycji kubaturowych. Oddziałując instrumentami ekonomicznymi, Rząd pragnie osłabić napór przedsiębiorstw na rozpoczynanie nowych inwestycji i skłonić inwestorów do realizacji inwestycji modernizacyjnych i do szybszego oddawania obiektów do eksploatacji. Klub Poselski ZSL uznaje te działania za właściwe i opowiada się za ich wdrażaniem do praktyki inwestycyjnej. Wprowadzenie obowiązku wpłacenia kaucji niewątpliwie pogorszy sytuację mniej zasobnych przedsiębiorstw. Dlatego też słuszna jest zawarta w projekcie ustawy budżetowej propozycja stosowania obniżania wysokości kaucji, a nawet zwalniania z ich płacenia od inwestycji preferowanych. Praktyka ta sprzyjać powinna także podejmowaniu inwestycji służących lepszemu zagospodarowaniu surowców rolniczych, zmniejszeniu strat w gospodarce żywnościowej oraz poprawie warunków życia.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PoselJerzyGrzybczak">Niezależnie od działań ekonomicznych konieczna wydaje się ponowna gruntowna weryfikacja inwestycji kontynuowanych i wstrzymanie realizacji najmniej efektywnych obiektów z lat siedemdziesiątych. Należałoby dążyć, aby 40—50% ogólnych nakładów można było przeznaczyć na nowe inwestycje modernizacyjne i zapewnić niezbędny poziom na inwestycje w rolnictwie i gospodarce żywnościowej do przewidywanych we wspólnej uchwale KC PZPR i NK ZSL w wysokości 30% całości nakładów na gospodarkę narodową. Nakłady na rolnictwo i gospodarkę żywnościową nie osiągają wskaźnika wynikającego z decyzji politycznych oraz uchwały Sejmu w sprawie rządowego programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r. Nierealizowanie ~te~go udziału podważa wiarygodność naszych poczynań.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#PoselJerzyGrzybczak">Projekt ustawy budżetowej zakłada także podniesienie o 5% stopy podatku dochodowego od przedsiębiorstw uspołecznionych. Zwiększony podatek ma ograniczyć środki inwestycyjne przedsiębiorstw pochodzące z podziału zysku uzyskiwanego dość często nie w wyniku wzrostu efektywności i obniżania kosztów produkcji, ale w wyniku manipulacji cenowych i asortymentowych.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#PoselJerzyGrzybczak">Propozycja wprowadzenia zwiększ on ego podatku dochodowego od przedsiębiorstw, w wyniku którego dochody budżetu państwa zwiększą się o około 65 mld zł, jest uzasadniona, choć — jak podkreśla to w swojej opinii Rada Społeczno-Gospodarcza przy Sejmie — może wywołać nieufność do systemu podatkowego w związku z częstymi zmianami jego zasad, może też powodować obniżenie środków własnych i osłabiać motywację przedsiębiorstw do maksymalizacji zysków, zwłaszcza zysku osiąganego w drodze poprawy efektywności gospodarowania. Dlatego też celowe byłoby lepsze sterowanie ulgami podatkowymi, szczególnie w odniesieniu do przedsiębiorstw drobnej wytwórczości oraz przedsiębiorstw znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#PoselJerzyGrzybczak">Istotną rolę w utrzymaniu równowagi gospodarczej odgrywać będzie polityka płacowa. Rząd podjął próbę zdyscyplinowania wypłat nie uzasadnionych ekonomicznie w formie modyfikacji systemu obciążeń na PFAZ. Pełna realizacja polityki trudnego pieniądza powinna służyć poprawie efektywności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#PoselJerzyGrzybczak">Prezentowany przez Rząd kierunek poprawy równowagi gospodarczej i finansowej zasługuje na poparcie.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#PoselJerzyGrzybczak">Wysoki Sejmie! Wyrazem ogólnej nierównowagi gospodarczej państwa jest brak równowagi finansowej. Mimo uwzględnienia wzrostu podatku dochodowego i pierwszego etapu podatku rolniczego, zamierzonej podwyżki podatku od nieruchomości, wzrostu opłat radiowych i telewizyjnych oraz przewidywanych zmian cen zaopatrzeniowych i detalicznych nie udało się zrównoważyć projektu budżetu na rok 1985 na około 138 mld zł, jak zakładała uchwała Sejmu o narodowym planie społeczno-gospodarczym przewidując, że w roku przyszłym dochody powinny wzrastać o 5% szybciej niż wydatki. Na poziom deficytu będą miały wpływ przede wszystkim znaczne dopłaty do konsumpcji towarów i usług, jak też wydatki na sferę nieprodukcyjną, w tym na inwestycje i remonty kapitalne.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#PoselJerzyGrzybczak">Główną pozycję w wydatkach budżetowych stanowią dotacje do przedsiębiorstw, które w przyszłym roku przekroczą kwotę 1 biliona złotych. Wzrost dotacji nie jest zgodny z założeniami reformy gospodarczej i powinien podlegać ograniczeniu. Na tej drodze można by szukać możliwości pomniejszenia niedoboru budżetowego.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#PoselJerzyGrzybczak">Poważną pozycję w budżecie, sięgającą 850 mld zł stanowią wydatki na cele socjalne i kulturalne. W ciągu ostatnich lat wydatnie przekroczą one założenia planu. Będzie to skutkiem realizacji Karty Nauczyciela oraz zwiększonych wydatków na działalność służby zdrowia oraz wpłat na Fundusz Rozwoju Kultury. Mimo trudności finansowych zaspokojenie potrzeb duchowych i socjalnych ludzi pracy pozostaje nadrzędnym celem naszego socjalistycznego państwa.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#PoselJerzyGrzybczak">Budżet ubezpieczeń społecznych charakteryzuje się nadwyżką wpływów nad wydatkami. Przychody finansowe ubezpieczeń rolników wyniosą prawie 78 mld zł, na co złożą się składki emerytalne rolników i dotacja państwa w wysokości około 60 mld zł. Trzeba zauważyć, że planowany w 1985 roku wzrost świadczeń nie pociąga za sobą podwyżki składki emerytalnej.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#PoselJerzyGrzybczak">Obywatele Posłowie! W prawie 1/3 wydatków budżetowych państwa partycypują budżety terenowe. W warunkach porównywalnych wzrastają one o 13,5%, co jest wyrazem słusznego kierunku, zmierzającego do umocnienia pozycji rad narodowych w systemie zarządzania państwem, zgodnie z zasadami wynikającymi z ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. Wydatki te mogą ulec zwiększeniu w razie uchwalenia przez rady narodowe większych niż zaplanowane dochodów. Oddane do dyspozycji rad narodowych środki finansowe powinny sprzyjać umacnianiu ich samorządności i rozwojowi inicjatywy w dziedzinach służących poprawie warunków i likwidacji wielu jeszcze uciążliwości życia.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#PoselJerzyGrzybczak">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego udziela poparcia założeniom polityki kredytowej państwa na 1985 rok, która jest polityką trudnego pieniądza i przeciwdziałania inflacji i preferuje rozwój priorytetowych działów gospodarki, w tym rolnictwa i przemysłu spożywczego.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#PoselJerzyGrzybczak">Plan kredytowy przewiduje wzrost o ponad 8% kredytów obrotowych i o 15,5% kredytów inwestycyjnych dla indywidualnej gospodarki rolnej, przeznaczonych głównie na nakłady związane z realizacją umów kontraktacyjnych, zagospodarowanie ziemi, tworzenie bazy paszowej, remonty, adaptacje i modernizację obiektów. Wzrastają także kredyty na budownictwo mieszkaniowe dla rolników i pozarolniczej gospodarki. Zwiększone środki kredytowe dla rolnictwa są zgodne z oczekiwaniami i potrzebami i wpłyną z pewnością na wzrost aktywności produkcyjnej gospodarstw, na poprawę warunków gospodarowania młodych rolników. W sytuacji obniżających się relatywnie w stosunku do innych grup społecznych przychodów pieniężnych rolników stanowić będą one istotne źródło zasilania ich budżetów.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#PoselJerzyGrzybczak">W projekcie bilansu pieniężnego przychodów i wydatków ludności zakłada się niemal takie same tempo wzrostu przychodów co wydatków. Globalnie przychody mają zwiększyć się o 16,8%, natomiast wydatki o 16,4%.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#PoselJerzyGrzybczak">Planowane przychody indywidualnych rolników ze sprzedaży produktów rolnych w 1985 r. wzrosną o 7,5%, co oznacza wolniejsze tempo wzrostu tych przychodów w rolnictwie niż w innych działach gospodarki. Jeszcze wyraźniejsze dysproporcje występują w poziomie nominalnych dochodów osobistych ludności, które według Centralnego Planu Rocznego w 1985 r. mają wzrosnąć o ponad 13% z tytułu wynagrodzenia za pracę w gospodarce uspołecznionej, zaś dochody nominalne z produkcji rolniczej przeznaczone na konsumpcję i inwestycje nieprodukcyjne, wzrosną niewiele ponad 3%. Pogłębianie tych dysproporcji osłabiać będzie motywacje produkcyjne w rolnictwie i grozić może poważnymi konsekwencjami w dziedzinie urzeczywistniania programu wyżywienia narodu i realizacji polityki rolnej PZPR i ZSL. Dlatego Klub Poselski ZSL uważa, że problem kształtowania się dochodów rolników powinien być przedmiotem szczegółowego zainteresowania Rządu, zgodnie z decyzją XI Plenum KC PZPR i NK ZSL, które za istotny warunek rozwoju rolnictwa uznało wyrównywanie dochodów ludności rolniczej i pozarolniczej. Zasada parytetów w polityce kształtowania się dochodów ludności musi nadal obowiązywać.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#PoselJerzyGrzybczak">Wysoka Izbo! Przedstawiony Sejmowi projekt ustawy budżetowej oraz projekty uchwał szczegółowych cechuje realizm, dążenie do stałej poprawy gospodarki i warunków bytowania ludności. Tworzą one niezbędne materialno-prawne podstawy rozwoju inicjatywy we wszystkich dziedzinach naszego życia. O efektach naszych zamierzeń zadecydują wysiłki robotników i rolników, inżynierów i uczonych. Aby kraj nasz mógł szybciej pokonywać przeszkody na drodze swego rozwoju, potrzebny jest dalszy postęp w stabilizacji i normalizacji życia, postęp na drodze porozumienia i odrodzenia narodowego.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#PoselJerzyGrzybczak">Zbliżające się obchody 40-lecia zwycięstwa nad faszyzmem hitlerowskim i powrotu Ziem Zachodnich i Północnych do macierzy stanowić powinny dogodną płaszczyznę jednoczenia wysiłków nas wszystkich wokół najważniejszych celów narodu i państwa.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#PoselJerzyGrzybczak">Pragnę oświadczyć, że Klub Poselski ZSL będzie głosować za przyjęciem projektu ustawy budżetowej oraz innych omawianych dziś uchwał wraz z poprawkami zgłoszonymi przez posła sprawozdawcę oraz tworzyć warunki do ich realizacji. Będziemy dążyć do tego, aby środki przeznaczone na rozwój rolnictwa i wsi były dobrze spożytkowane i wzbogacane aktywnością zawodową rolników i społecznym wysiłkiem mieszkańców wsi. Jest to niezbędne dla przyspieszenia rozwoju całego naszego kraju. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Głos ma poseł Edward Wiśniewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselEdwardWisniewski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Dzisiejsza debata nad projektem ustawy budżetowej i projektami planów finansowych na 1985 rok ma ścisłe powiązania z Centralnym Planem Rocznym na ten okres uchwalonym przez Radę Ministrów zgodnie z ustawą o planowaniu społeczno-gospodarczym. Powiązanie to odnosi się zwłaszcza do podstawowych sposobów realizacji głównych celów społecznych i gospodarczych planu. Zasadniczym elementem wiążącym wszystkie te dokumenty jest założony wzrost dochodu narodowego, który powinien być osiągnięty na drodze wzrostu produkcji przemysłowej, rolnictwa, budownictwa i usług. W rozważaniach na ten temat wysuwa się istotna kwestia oceny stanu gospodarki w 1984 roku.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselEdwardWisniewski">Trzeba podkreślić, że mimo osiągniętych postępów w dalszym wzroście produkcji globalnej wytworzonego dochodu narodowego i poprawy na niektórych odcinkach równowagi rynkowej, co świadczy o pozytywnych zjawiskach częściowej normalizacji sytuacji gospodarczej kraju, nadal występuje jeszcze wiele napięć w gospodarce narodowej. Napięcia te dają się odczuć szczególnie na rynku wewnętrznym, przede wszystkim w sferze przemysłowych artykułów konsumpcyjnych, w dziedzinie inwestycji oraz w bilansie płatniczym, zwłaszcza w drugim obszarze płatniczym.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PoselEdwardWisniewski">W odbiorze społecznym zarysowujący się postęp w gospodarce jest zbyt powolny i jest w pewnej mierze skutkiem działań doraźnych i porządkujących, wykorzystywania rezerw prostych, a także większego przystosowania się przedsiębiorstw do funkcjonowania w trudnych warunkach.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PoselEdwardWisniewski">Utrzymująca się nierównowaga gospodarcza i finansowa powoduje, iż występująca tendencja słabnięcia procesów inflacji, zwłaszcza na rynku dóbr konsumpcyjnych, jest mało odczuwalna. Społeczna ocena stopnia inflacji i wzrostu kosztów utrzymania, a także trudne warunki materialne emerytów i rencistów oraz niektórych grup zatrudnionych skłania do podjęcia rzetelnych badań nad budżetami rodzinnymi, co jest sprawą niezwykle pilną i to nie tylko z ekonomicznego, ale również ze społecznego i politycznego punktu widzenia.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PoselEdwardWisniewski">Wysoki Sejmie! Z projektu budżetu i projektów planów finansowych wynika niedobór budżetu państwa w wysokości 138 mld zł i niezbilansowanie o około 40 mld zł planu kredytowego Narodowego Banku Polskiego, mimo planowanego wzrostu emisji pieniądza o prawie 14%. Tymczasem uchwała Sejmu z 28 kwietnia 1983 r. o Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1983—1985 stanowi, że budżet państwa powinien w 1985 r. zostać zrównoważony, a dochody państwa powinny w porównaniu do 1982 r. wzrastać o 5% szybciej niż wydatki.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PoselEdwardWisniewski">Zdaniem Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, przyczyny nierównowagi gospodarczej i finansowej tkwią w wielu obszarach działania.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PoselEdwardWisniewski">Po pierwsze — popyt na szereg artykułów rynkowych rośnie, przy czym realne możliwości jego zaspokojenia są ograniczone na skutek niedostatecznego zaopatrzenia towarowego na rynku. Poważne braki należy odnotować w produkcji i dostawach na rynek, zwłaszcza naczyń kuchennych, emaliowanych i naczyń aluminiowych, automatów pralniczych, chłodziarek i mebli. Trudno jest na przykład zrozumieć, dlaczego tak duże braki występują w dostawach żelazek elektrycznych, skoro także zakłady drobnej wytwórczości mogłyby je produkować. Ta sytuacja w wielu segmentach rynku wewnętrznego wpływa znacznie na ogólną ocenę sytuacji rynkowej, staje się przyczyną niedostrzegania niejednokrotnie przez przeciętnego obywatela niewątpliwej poprawy na innych odcinkach, np. w dostawach obuwia, a także wpływa na niekorzystną ocenę w podejmowaniu niekiedy tzw. akcji — „ręcznego” sterowania dostawami rynkowymi. Zmiany w strukturze produkcji przemysłowej na korzyść produkcji rynkowej następują w bardzo wolnym tempie. Następuje zbyt niski do potrzeb przyrost towarów rynkowych i eksportowych, szczególnie w przemyśle elektromaszynowym i w niektórych branżach przemysłu chemicznego i lekkiego. W tym miejscu warto przytoczyć opinię sejmowej Komisji Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług w sprawie projektu ustawy budżetowej na 1985 rok, w której stwierdza się, iż z dużym uznaniem należy odnieść się do działalności całej drobnej wytwórczości. Pomimo trudnych warunków gospodarczych i nie zawsze najnowocześniejszego potencjału wytwórczo-usługowego realizuje ona swoje zadania na zadowalającym poziomie. Ze względu na swój charakter i możliwości szybkiego reagowania na zmieniające się warunki oraz potrzeby społeczne jest w stanie w znacznym stopniu przyczynić się do szybszego wyjścia naszego kraju z kryzysu. Wymaga to jednak:</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PoselEdwardWisniewski">—uwzględnienia jej specyfiki działalności wielosektorowej, —przyspieszenia rozwoju sektora uspołecznionego drobnej wytwórczości, a zwłaszcza szybszego reaktywowania jednostek państwowego przemysłu terenowego, —odciążenia sektora uspołecznionego, przynajmniej w najbliższym okresie, z dodatkowych obciążeń finansowych, umożliwiając przeznaczenie uzyskanych funduszy na rozwój i reprodukcję prostą.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PoselEdwardWisniewski">Warto także przypomnieć, że w okresie wyjątkowo trudnej sytuacji rynkowej dopływ towarów z drobnej wytwórczości na rynek był znaczny i łagodził w odczuwalnym stopniu ostry deficyt wielu artykułów. Stąd też polityka finansowa państwa, a zwłaszcza podatkowa, powinna wychodzić naprzeciw tendencjom rozwojowym drobnej wytwórczości i stwarzać odpowiednie warunki do poprawy życia społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PoselEdwardWisniewski">Dotychczasowy mało stabilny system finansowy, a szczególnie podatkowy, ma cechy doraźnych i prostych działań, co w konsekwencji pogłębia złe nastroje społeczne. W tych warunkach nasuwa się pytanie: dlaczego zawieszone zostały dalsze prace nad projektem ustawy o drobnej wytwórczości i czy zmiany wprowadzone przez podkomisję do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o drobnej wytwórczości, w części dotyczącej obniżenia stawki podatku dochodowego dla uspołecznionych jednostek drobnej wytwórczości z przeznaczeniem na cele rozwojowe, mogą stanowić podstawę do zahamowania uchwalenia tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PoselEdwardWisniewski">Oczywista jest sprawa, że rozwój drobnej wytwórczości wymaga zasilania w środki finansowe, stąd tez wskazane jest, by problem ten uwzględniony był w ustawie o drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PoselEdwardWisniewski">Po drugie — nakłady na inwestycje od 3 lat przekraczają założony poziom. Następuje stałe rozszerzanie frontu inwestycyjnego, dekoncentracja procesów budowlanych oraz wysokie i słabo kontrolowane przekraczanie kosztów w budownictwie. Presja inwestycyjna ma swoje źródło przede wszystkim w inwestycjach kontynuowanych, które stanowią przeważającą większość planowanych nakładów inwestycyjnych. Wydaje się, że w sferze inwestowania tworzyć trzeba nową sytuację, tak aby około 50% ogólnych nakładów inwestycyjnych można było przeznaczać na nowe modernizacyjno-odtworzeniowe inwestycje przedsiębiorstw. Takie działanie, naszym zdaniem, pozwoli na przeznaczenie części nakładów na inwestycje wysoce efektywne i szybko rentujące się, co odnosi się w znacznym zakresie również do inwestycji drobnej wytwórczości, gdzie należy pilnie przeciwdziałać dekapitalizacji środków trwałych i stwarzać poprzez procesy modernizacyjno-odtworzeniowe możliwości dalszego rozwoju produkcji prorynkowej.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#PoselEdwardWisniewski">Po trzecie — pewna poprawa sytuacji gospodarczej w ostatnich latach pozostaje w trudno uchwytnej korelacji do pogarszającej się jakości wytwarzanych produktów.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#PoselEdwardWisniewski">Szacowane przez GUS straty w wysokości ponad 50 mld zł rocznie w wyniku złej jakości produkcji wpływają negatywnie na efekty ilościowe produkcji i powodują pomniejszanie dochodu narodowego. Jednak wyniki kontroli NIK, PIH i innych organów kontrolnych wykazują, iż normom, często już zaniżonym — nie odpowiada o wiele wyższy procent poszczególnych towarów.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#PoselEdwardWisniewski">Według szacunku Instytutu Ekonomii Uniwersytetu Jagiellońskiego zła jakość produkcji obniża wartość dochodu narodowego nawet o 1/4. Oczywiście, zjawisko złej jakości produkcji nie jest wyłączną cechą tylko okresu kryzysowego. Istotne jest jednak, czy i na ile wzrost ilości wyrobów o złej jakości niweluje dynamikę wychodzenia z kryzysu. Czy nie podważa wiarygodności wszystkich obliczeń i budowanych na ich podstawie planów. Jak wykazuje statystyka, naprawy wyrobów w ramach reklamacji i gwarancji angażują większą część potencjału usługowego i poważną ilość części zamiennych. Na tym tle często w dyskusji podejmowany jest temat nieegzekwowania odpowiedzialności za złą jakość produkcji. Wiele przepisów regulujących ten problem stało się, niestety, martwą literą prawa. Obowiązująca ustawa o jakości wyrobów, usług, robót i obiektów budowlanych doczekała się już 8 rozporządzeń wykonawczych, a towarów o coraz niższej jakości przybywa. Nie przepisy powinno się więc zmieniać, a złe obyczaje, choć właśnie o to jest najtrudniej.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#PoselEdwardWisniewski">Po czwarte — napięcia w bilansie płatniczym mają swoje źródła przede wszystkim w nieosiąganiu założeń wzrostu eksportu. Zjawisko to w poważnym stopniu wpływa ujemnie na sytuację zaopatrzeniową w towary importowane do produkcji krajowej i odbija się niekorzystnie na sytuacji płatniczej kraju. Przyczyn tego stanu należy szukać przede wszystkim w braku wystarczającej produkcji eksportowej przemysłu przetwórczego, a zwłaszcza elektromaszynowego. Świadczy to, że tendencje do proeksportowego charakteru naszej produkcji są jeszcze niewystarczające. Wyrazem tego jest ucieczka niektórych zakładów — w tym także jednostek uspołecznionej drobnej wytwórczości — od produkcji eksportowej jako mało rentownej, przynoszącej niskie zyski, a bardziej pracochłonnej — do produkcji rynkowej. Występujące trudności w uzyskiwaniu pożądanego poziomu eksportu i niewykonania planu eksportu do II obszaru płatniczego powodują wyraźnie niekorzystny wpływ na całość gospodarki narodowej, a zwłaszcza pogłębiają sytuację w i tak już wzrastającym naszym zadłużeniu. Stąd też sprawa tworzenia coraz to skuteczniejszych mechanizmów pobudzających pożądaną i dobrą jakościowo produkcję eksportową staje się problemem o najwyższej randze ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#PoselEdwardWisniewski">Po piąte — ważną pozycję w wydatkach budżetowych stanowią dotacje dla przedsiębiorstw, które w 1985 r. wyniosą około 25% globalnych wydatków budżetowych. Znaczny wzrost tych dotacji jest trudny do pogodzenia z racjami ekonomicznymi. Dotacje przedmiotowe wypłacane przedsiębiorstwom do konkretnych wyrobów i usług dla pokrycia ich deficytu wzrastają o ponad 20% w stosunku do 1984 r. Na obecnym etapie reformy wydaje się, że lepsze warunki funkcjonowania mają przedsiębiorstwa korzystające z dotacji, bowiem im w wielu wypadkach nie grozi odmowa udzielenia kredytu i bankructwa. Obserwuje się w wielu jednostkach dotowanych brak poprawy efektywności gospodarowania i związany z tym brak obniżania kosztów produkcji i usług. System dotowania jest niedoskonały, nie wymusza bowiem obniżki kosztów.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#PoselEdwardWisniewski">Z opinii społecznych wynika przeświadczenie, że na niektórych odcinkach działalności występują zjawiska niegospodarności przy równoczesnym wysokim dotowaniu wyrobów nierentownych. Odnosi się to np. do mleka i jego przetworów. Na tle tych rozważań można wysunąć twierdzenie, iż w sytuacji, gdy nie stosuje się w gospodarce trwałych założeń systemowych, musi występować wówczas system ulg i zwolnień, często opartych na zasadzie uznaniowej oraz doraźnym sterowaniu instrumentami ekonomicznymi, co wywołuje z natury rzeczy nieufność do takich nietrwałych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#PoselEdwardWisniewski">Nasuwa się też pytanie, z jakich środków odbywa się finansowanie przedsiębiorstw nie posiadających zdolności kredytowej, a więc istniejących na granicy upadłości, dla których mimo to Minister Finansów udziela gwarancji i czy istnieją tu realne szanse wyprowadzenia tych przedsiębiorstw z depresji ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#PoselEdwardWisniewski">Wysoki Sejmie! W projekcie ustawy budżetowej wprowadzono od 1985 r. dodatkową wpłatę podatku dochodowego w wysokości 5% podstawy opodatkowania. Uzasadnia się to potrzebą ograniczenia nadmiernej płynności finansowej przedsiębiorstw uspołecznionych. Trzeba jednak stwierdzić, że wzrost o 5% podstawy opodatkowania w podatku dochodowym wywołuje krytykę systemu podatkowego, w związku z częstymi zmianami jego zasad. Należy więc ten bardziej ostry instrument finansowy stosować w 1985 r. rozważnie i stąd też przewidziane możliwości wyłączenia od zwiększonego opodatkowania wielu branż drobnej wytwórczości powinny być rozszerzone na te branże i te przedsiębiorstwa, które dziś znajdują się w trudnej sytuacji, a ich środki własne są często niewystarczające na reprodukcję prostą.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#PoselEdwardWisniewski">W budżetach terenowych dla ich zrównoważenia następuje większe zasilenie dotacjami z budżetu centralnego. Wydaje się, że jest to zasadne dla uzyskania większej samodzielności finansowej rad narodowych, zgodnie z ustawą o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, co nie oznacza bynajmniej, że rady narodowe nie powinny podejmować skuteczniejszych działań o powiększenie dochodów własnych, a zwłaszcza wpływów z wpłat przedsiębiorstw terenowych.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#PoselEdwardWisniewski">Wysoka Izbo! W zakończeniu pragnę jeszcze powołać się na fragmenty uchwały bytomskiej narady związkowej OPZZ, która podkreśla, że — „bez zdecydowanej restrukturalizacji gospodarki w kierunku prorynkowym i proeksportowym będzie niemożliwe przyjęcie programu spłacalności zadłużenia kraju. Jedyna droga do pokonania trudności gospodarczych to podwyższenie efektywności poprzez lepsze zarządzanie, organizację i dyscyplinę pracy, postęp naukowy i techniczny”.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#PoselEdwardWisniewski">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego udziela poparcia dla zaprezentowanych kierunków poprawy równowagi gospodarczej i finansowej w przeświadczeniu, że powinny one prowadzić do lepszej efektywności gospodarowania i wzrostu poziomu społecznej wydajności pracy. Wysiłki Rządu w 1985 r. powinny bardziej niż dotychczas koncentrować się w skutecznym rozwiązywaniu wszystkich napięć występujących w naszej gospodarce narodowej. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Obecnie głos ma poseł Ryszard Wojna.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselRyszardWojna">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! W debacie budżetowej zabieram głos po raz pierwszy. Zobowiązałem się do tego wobec Komisji Spraw Zagranicznych, która z dużym zatroskaniem i z jednym głosem wstrzymującym się przyjęła budżet Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Rzecz w tym, że budżet tego resortu w wartościach realnych maleje już od kilku lat, mimo wszystkich prób optymistycznego przeliczania go m.in za pomocą przeliczania dolarów na złotówki, co w wyniku wielokrotnej zmiany kursów walut obcych daje coraz wyższą sumę w złotówkach. Ale nie tylko dlatego niektórym z nas było niełatwo zorientować się co do rzeczywistego charakteru tego budżetu. Tak na przykład nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego operujemy przede wszystkimi danymi w liczbach absolutnych — te oczywiście z roku na rok rosną — nie lękając się chociażby psychologicznych skutków zamazywania w ten sposób jasności obrazu. Albo, na przykład zestawiamy budżet na rok przyszły z wykonaniem go w roku bieżącym bez uwzględniania, iż to wykonanie — najczęściej wyższe od zaplanowanego — okazałoby się może w odniesieniu do danego resortu niższe, gdybyśmy wzięli pod uwagę wzrost cen i usług, stopę inflacji itd. W ten sposób sankcja ustawowa, jaką nadajemy budżetowi, staje się względna. Również w roku przyszłym, biorąc pod uwagę przewidywany ruch cen i usług, ostateczny kształt budżetu poszczególnych resortów zależeć będzie w końcowym rozliczeniu nie od Sejmu, ale przede wszystkim od tego, jak będzie realizowany plan gospodarczy, biorąc pod uwagę, że budżet finansowy nie jest niczym innym jak odbiciem rzeczywistości gospodarczej. A w zależności od tego powstanie problem proporcji przy wyrównywaniu skutków ruchów cen dla poszczególnych resortów.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselRyszardWojna">Z dyskusji nad budżetem Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynika, że jego wzrost w liczbach absolutnych wyniesie ponad 23%, zaś wzrost realny mniej więcej o 12—14%. Ten wzrost realny stanie się jednak również względny, biorąc pod uwagę owe przewidywane ruchy cen. Nikt nam zaś dziś nie mówi, w jakim stopniu owe podwyżki cen będą wyrównywane. W rezultacie tego wszystkiego nie dzisiaj, lecz dopiero pod koniec roku przyszłego będziemy mogli stwierdzić, jaka rzeczywiście była realna wartość budżetu, który dzisiaj przyjmujemy.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PoselRyszardWojna">Wysoka Izbo! Nie są to utyskiwania gwoli ulżenia temu co leży nam na sercu. Znamy wszyscy trudną sytuację gospodarczą kraju i wiemy, iż nazbyt często robimy nie to, co chcielibyśmy, ale to, co jest konieczne, biorąc pod uwagę rzeczywistość gospodarczą. Jednakże w roku przyszłym powinniśmy zdobyć się na bardziej konsekwentny wysiłek w urealnieniu planowania naszych budżetów. Jest to jedna z ważnych barier antyinflacyjnych.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PoselRyszardWojna">Powracam do sprawy budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Ponieważ dotychczasowe zastrzeżenia Komisji, którą tu reprezentuję, przeciwko kurczącemu się od kilku lat budżetowi tego ministerstwa, zastrzeżenia ujęte także w formie opinii nie odnosiły skutku, czuję się w obowiązku przenieść sprawę na posiedzenie plenarne. Zdaniem Komisji, (powtarzające się od kilku lat obcinanie budżetu MSZ przekroczyło już dwa lata temu barierę, poza którą cięcia budżetowe muszą za sobą pociągać rezygnację z pewnych działań merytorycznych ze szkodą dla całokształtu interesów państwa.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PoselRyszardWojna">Pomijam przy tym takie skutki, jak zamknięcie przed paroma laty kilku naszych przedstawicielstw w niektórych krajach rozwijających się. Powroty kosztują niekiedy drożej. Pomijam również poziom płac w niektórych placówkach, szczególnie w krajach o wysokiej stopie inflacyjnej, poziom daleko niższy od tego, co należałoby uważać za słuszne. W tym miejscu muszę wyrazić uznanie dla naszej służby dyplomatycznej, która — znacznie szczuplejsza kadrowo niż przed paru laty — z ofiarnością i kosztem wyrzeczeń stara się utrzymać front ważnych dla Polski kontaktów z otaczającym nas światem.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PoselRyszardWojna">Natomiast nie mogę nie ustosunkować się krytycznie do poważnego zmniejszenia szczególnie jednej pozycji Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Mianowicie o 20% mają być obcięte wydatki związane z naszą propagandą wobec zagranicy, albo mówiąc właściwiej — z prezentowaniem obrazu Polski na zewnątrz. Jest to akurat ta dziedzina, w której od paru lat toczy się zaciekła walka. Potężne środki masowego przekazu wielu państw zachodnich podporządkowały! się dyrektywom płynącym z amerykańskiej strategii globalnego antykomunizmu, egzemplifikując te dyrektywy na przykładzie Polski. Budżety amerykańskich instytucji wojny psychologicznej, operujące szeroko tzw. argumentacją polską, stale rosną. W rezultacie skoncentrowanych działań szerokiej koalicji sił nam niechętnych obraz naszego kraju został w świadomości wielu społeczeństw świata poważnie zdeformowany, przeczerniony. A przecież obraz ten jest jednocześnie naszym szyldem, biletem wizytowym naszych możliwości partnerstwa gospodarczego, jednym z ważnych elementów naszego przedstawiania się.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PoselRyszardWojna">Odbudowując naszą pozycję w świecie po okresie ciężkich wstrząsów, musimy zacząć od przywrócenia obrazowi naszego kraju właściwych mu proporcji i barw, od przedstawienia jego potencjalnych możliwości i atutów, przyciągających ku odbudowie starych i nowych z nami stosunków. A jest to zadanie niezwykle trudne, złożone, wymagające wyobraźni i intelektualnej odwagi. Tymczasem szafy biblioteczne naszych ambasad są najczęściej wypełnione książkami wydawanymi o naszym kraju w językach obcych, ale jeszcze w latach siedemdziesiątych, a więc najczęściej zdezaktualizowanymi. Natomiast rynek księgarski wielu krajów, szczególnie zachodnich, jest zarzucony dziesiątkami, jeżeli nie setkami rozmaitych wydawnictw o Polsce w masowych nakładach, pisanych najczęściej przy braku choćby cienia sympatii dla naszych dróg rozwiązywania skomplikowanych problemów wewnętrznych. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że obrazu tego nie zmienimy tylko propagandą, choćby formalnie najlepszą. Obraz ten zmieniamy przede wszystkim uporem i konsekwencją w przełamywaniu skutków kryzysu politycznego i gospodarczego, w trudnym dialogu między Polakami — patriotami. Ale nie możemy lekceważyć docierania do opinii publicznej innych krajów z naszą prawdą o nas samych, o realizowanym przez nas dziele. Zadanie to ciąży w dużym stopniu właśnie na Ministerstwie Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#PoselRyszardWojna">Nie mógłbym jednakże odpowiedzieć precyzyjnie na pytanie, czy resort ten wywiązuje się obecnie z tego zadania dobrze na miarę posiadanych środków i możliwości technicznych, w tym także poligraficznych. Komisja Spraw Zagranicznych dopiero zamierza zająć się oceną tego odcinka pracy resortu. Wiemy natomiast dzisiaj już jedno, że autorzy budżetu MSZ, postawieni wobec smutnych konieczności, obcięli wydatki na nasze przedstawianie się światu w taki sposób, który bezpośrednio musi rzutować na aktywność naszej polityki zagranicznej. A sytuacja międzynarodowa wydaje się wchodzić w nowy etap, który będzie wymagał zwiększenia naszej obecności na arenie międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#PoselRyszardWojna">Kontynuowane i potęgujące się zbrojenia uwielokrotniają wzajemną nieufność, a tym samym obniżają powszechne poczucie bezpieczeństwa. Zresztą niektóre nowe bronie powodują nie tylko obniżenie poczucia bezpieczeństwa, ale także obniżenie progu rzeczywistego bezpieczeństwa. Wszystko to łącznie powoduje, że opinia publiczna wielu krajów wywiera silny i po części skuteczny nacisk na rządy, by podjęły ponownie dialog nacelowany na zmniejszenie napięcia, aczkolwiek, niestety, na wyższym niż dotąd jakościowym i ilościowym poziomie zbrojeń. Są oznaki, iż w nadchodzącym roku dialog ten, być może, wreszcie się zawiąże.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#PoselRyszardWojna">Za 10 dni spotykają się w Genewie najwyżsi przedstawiciele służby zagranicznej ZSRR i USA — I zastępca Prezesa Rady Ministrów Gromyko i Sekretarz Stanu Shulzt. Życzymy im, by udało się im osiągnąć taką restrukturalizację dialogu rozbrojeniowego, która by doprowadziła te dwa mocarstwa, a za nimi resztę świata, chociażby do kontroli zbrojeń, jeśli rozbrojenie jeszcze nie jest możliwe.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#PoselRyszardWojna">Inną, znacznie szerszą platformą odprężeniowego dialogu może stać się spotkanie na wysokim szczeblu w Helsinkach, w dziesiątą rocznicę podpisania Aktu Końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Gorąco pragniemy, by tak było i by Polska wniosła w to dążenie do partnerstwa w bezpieczeństwie ważny wkład.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#PoselRyszardWojna">Jednakże obok tego działają na Zachodzie potężne siły, które chciałyby Polskę wyłączyć z procesów choćby fragmentarycznej, choćby selektywnej odbudowy odprężenia. Musimy pokrzyżować te zamiary. Polska, która pierwsza padła ofiarą zmian trendów w stosunkach między Zachodem a Wschodem, potrzebuje odprężenia nie tylko dlatego, że pokój jest dobrem najwyższym, ale także dlatego, że odprężenie jest pierwszym sojusznikiem naszej gospodarki. Tym dążeniom do wyłączenia nas z odprężeniowego dialogu możemy przeciwdziałać, kontynuując porządkowanie spraw wewnętrznych oraz prowadząc aktywną politykę zagraniczną. Jej główną cechą jest pełnienie służebnych funkcji dla nadrzędnych celów, jakie stawia sobie państwo. Tak rozumiana polityka zagraniczna jest instrumentem sprzyjającym nie tylko ważnym negocjacjom międzynarodowym, ale także rozwiązywaniu zadań wewnętrznych zarówno gospodarczych, jak i politycznych.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#PoselRyszardWojna">Oby twórcy budżetu, mimo wszystkich trudności, przed jakimi będą stali przypuszczalnie również w roku przyszłym, wzięli to za rok w większym stopniu pod uwagę niż uczynili to w budżecie, który przyjmujemy dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Głos ma poseł Zbigniew Zieliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselZbigniewZielinski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedłożone Sejmowi projekty budżetu państwa, bilansu płatniczego, planu kredytowego i bilansu dochodów i wydatków ludności ukazują jak w soczewce nie tylko sytuację finansową państwa, ale także stan gospodarstwa narodowego i materialne położenie społeczeństwa w okresie najbliższego roku. Mówiąc krótko, przedstawiona w nich projekcja rozwoju gospodarczego i zamierzonej polityki finansowej nie są satysfakcjonujące. Przeciwnie, wywołują poważne, powszechne zatroskanie. Towarzyszyło ono naszym debatom w komisjach sejmowych, gdzie mieliśmy możliwość zapoznania się z wieloma opiniami o dużej wartości poznawczej, opartymi na rzetelnej wiedzy ekonomicznej. Ale nie mniej ważne w tej debacie były głosy tych wszystkich posłów, którzy w oparciu o własne obserwacje i opinie zebrane w środowiskach, z których się wywodzą, wskazywali na konkretne zjawiska podlegające ich krytycznemu osądowi, których źródła tkwią w rozwiązaniach systemowych i określonych decyzjach administracji państwowej i gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoselZbigniewZielinski">Uwarunkowania naszego położenia ograniczają pole manewru dla polityki gospodarczej, a tym samym i finansowej państwa. Nie oznacza to jednak, że w trudnych warunkach politykę tę ma charakteryzować odtwarzanie dotychczasowych rozwiązań w systemie i strukturze gospodarczej. Kierując się tymi przesłankami oraz świadomością możliwości optymalizacji efektów decyzji podejmowanych w ramach wyznaczonych planem finansowym państwa, znajdującym swój wyraz w przedłożonych Sejmowi dokumentach, chciałbym zwrócić uwagę na kilka problemów, które charakteryzują sytuację i wymagają rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PoselZbigniewZielinski">Kwestia pierwsza. Niezbilansowanie budżetu i planu kredytowego państwa, mimo założonej emisji pieniądza, oraz dalszy znaczny wzrost zadłużenia zarówno w obszarze wymiany rublowej, jak i dolarowej, a także niski wskaźnik zabezpieczenia towarowego w stosunku do zasobów finansowych ludności — stwarzają poważne zagrożenia dla rozwoju gospodarki kraju w dalszej perspektywie. Pożądana i oczekiwana restrukturalizacja w tych warunkach staje się problemem bardziej w sferze postulatywnej niż realizacyjnej. Nowe technologie i techniki wytwarzania wymagają środków, które na te cele coraz trudniej wygospodarować. Bez tego jednak naszej gospodarce grozi dalsze zdystansowanie nie tylko wobec czołówki krajów wysoko uprzemysłowionych, ale także o znacznie mniejszym potencjale gospodarczym. Do tego nie można dopuścić, zważywszy nasze położenie i sytuację międzynarodową. Potencjał gospodarczy jest dzisiaj bowiem wyznacznikiem suwerenności i znaczenia państw w życiu międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PoselZbigniewZielinski">Kwestia druga. Wzrost wydatków budżetowych, 6-krotnie wyższy w dynamice przyrostu niż dochodu narodowego, w porównaniu do przewidywanego wykonania w roku bieżącym budzi obawę o realność tempa pokonywania zjawisk kryzysowych. Uporczywie poszukujemy sposobów — „łagodnego pokonywania napięć” i utrzymywania względnie stabilnego poziomu przeciętnych dochodów ludności za pomocą operacji polegających na wielokierunkowym przemieszczaniu wypracowanej akumulacji między przedsiębiorstwami a budżetem. Osłabia to znacznie siłę motywacyjną systemu ekonomiczno-finansowego przedsiębiorstw i w ostatecznym efekcie przyczynia się do kumulacji w późniejszym czasie negatywnych skutków narastających dysproporcji między wartością wytworzoną a konsumpcją.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PoselZbigniewZielinski">Przedstawioną tezę potwierdza założony w budżecie wzrost dotacji dla przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarczych na rok 1985, przekraczający kwoty przyjęte w ustawie budżetowej na rok 1984 aż o 22%.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#PoselZbigniewZielinski">Wątpliwości budzi także zwiększenie wydatków na administrację państwową wywołanych m.in. na skutek planowego zwiększenia zatrudnienia o kilka tysięcy dalszych pracowników. Czy rzeczywiście w tak trudnej sytuacji kraju jest nam to konieczne? Niekorzystny bilans zatrudnienia, powodujący stały niedobór pracowników w sferze produkcji, jest przyczyną niepełnego wykorzystania potencjału gospodarczego w wielu przedsiębiorstwach. Tymczasem rozszerzamy zatrudnienie w sferze nieprodukcyjnej, słusznie krytykowanej za niską efektywność.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#PoselZbigniewZielinski">Kwestia trzecia. Jeżeli uwzględni się dalsze obniżenie kwot pozostawionych w roku przyszłym z wypracowanej akumulacji finansowej w przedsiębiorstwach na skutek wyższej stopy podatku dochodowego, trudno będzie liczyć w przyszłości na poważniejsze przyrosty produkcji. Utrzymanie zatrudnienia w przemyśle na dotychczasowym poziomie zakłada dalszy wzrost produkcji w drodze intensyfikacji pracy. Jej źródła tkwią przede wszystkim w technice wytwarzania, ta zaś wymaga już dzisiaj bardzo wysokich nakładów.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#PoselZbigniewZielinski">Obecny drenaż wypracowanych środków finansowych z przedsiębiorstw wywołuje w wielu przypadkach ich dekapitalizację i niemożliwość wykorzystania zarówno koniunktury w zbycie ich wyrobów, jak też rezerw powstałych na skutek niezsynchronizowania mocy produkcyjnej w poszczególnych fazach wytwarzania. Pobłębia sytuację PFAZ, który mimo wprowadzonych kolejnych modyfikacji nie działa jednokierunkowo, lecz wywołuje ubocznie wiele negatywnych skutków dla zachowań przedsiębiorstw wobec oczekiwań centrum gospodarczego, w szczególności w kształtowaniu asortymentowej polityki produkcyjnej. Sprawy te są stale poruszane na spotkaniach członków sejmowej Komisji do Spraw Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw z przedstawicielami kierownictw i samorządów działających w przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#PoselZbigniewZielinski">Kwestia czwarta. Ruch cen założony na rok 1985 rzędu 15—16%, o podobnej dynamice wzrostu jak w latach 1983—1984, dotkliwie uderza w emerytów i rencistów, dla których świadczenia określone zostały w oparciu o ich dochody sprzed 1982 r. Trudną sytuację przeżywają rodziny wielodzietne, a w roku przyszłym ulegnie ona dalszemu pogorszeniu. Ustawa o rentach i emeryturach z roku 1982 nie zakładała ruchu rewaloryzacyjnego do końca 1985 r. Następuje w związku z tym pogłębienie się dysproporcji w warunkach życia, których dalej utrzymywać nie można ze względów zasadniczych. Sądzę, że nie wymaga to szczególnego uzasadnienia. Powszechne zrozumienie dla tej sprawy musi wywołać już teraz na progu 1985 r., określone decyzje, które złagodzą ciężkie położenie wielu ludzi o niskich emeryturach i rentach. Także wspomniana szczególnie trudna sytuacja w rodzinach wielodzietnych wymaga wprowadzenia korekt do wysokości zasiłków rodzinnych. Chociaż zapis wydatków na zasiłki rodzinne w budżecie utrzymany jest na poziomie roku 1984, pomimo wysokiej dynamiki wzrostu kosztów utrzymania, istnieje w przyszłym roku możliwość wykorzystania na ten cel środków z rezerwy budżetowej, którą będzie dysponował Rząd.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#PoselZbigniewZielinski">Wysoki Sejmie! O rezultatach gospodarczych w ostatecznym rachunku decydują ludzie. Dyspozycje osobiste, przygotowanie zawodowe i stopień identyfikacji z celami podejmowanego działania to decydujące siły napędowe w mechanizmie gospodarczym państwa.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#PoselZbigniewZielinski">Spośród wymienionych trzech — dwie mają wpływ oczywisty na rezultaty gospodarcze w każdych warunkach. Mamy w kraju ludzi utalentowanych nie mniej niż gdzie indziej, a wykształconych w większym odsetku niż w innych krajach. Świadomi jesteśmy natomiast niedostatecznej identyfikacji zatrudnionych z celami, których osiągnięciu ma służyć ich wysiłek. W gospodarce kapitalistycznej osiąga się ją przymusem ekonomicznym, to jest płacą i zagrożeniem utraty pracy w warunkach znacznego bezrobocia. W warunkach polskich taka motywacja nie jest aktualna, a nawet gdyby była, byłaby niewystarczająca. Dojrzałość szerokich kręgów społeczeństwa polskiego wyraża się w traktowaniu pracy jako uczestnictwa w umacnianiu potencjału swego kraju i tworzeniu warunków, które mogą służyć poprawie położenia jego obywateli. Występujące zahamowania przy takim traktowaniu pracy wiążą się najczęściej z brakiem przekonania o skuteczności indywidualnego wysiłku w powszechnie odczuwanym niedostatecznie efektywnym funkcjonowaniu gospodarki państwowej.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#PoselZbigniewZielinski">Słuchając zastrzeżeń i wątpliwości formułowanych na tle występujących zjawisk w praktyce gospodarczej, wywoływanych nie zawsze najtrafniejszymi decyzjami na różnych szczeblach organizacji życia państwowego, łatwo utwierdzić się w przekonaniu, że tak niewiele potrzeba, ażeby można było uruchomić w pełniejszym zakresie możliwości tkwiące w ludziach, które pozwoliłyby zwielokrotnić rezultaty pracy w wielu dziedzinach naszego życia społecznego. Dlatego tak słusznie podejmowany jest wysiłek skierowany na szukanie porozumienia i współpracy wszystkich obywateli państwa polskiego, bez akcentowania różnic ideologicznych, a nawet politycznych. Chociaż trzeba być ich świadomym, nie powinny jednak stanowić barier w zbiorowym wysiłku wydobycia gospodarki narodowej, wspólnego dobra wszystkich Polaków z głębokiego kryzysu. Trzeba tworzyć sprzyjające temu warunki. Porozumienie narodowe nie może być dzisiaj kwestią do rozważenia. Wobec różnorodnych zagrożeń, których wymiar jest w pełni ewidentny, staje się ono racją stanu dla całego narodu i jego bytu państwowego. Wbrew niektórym opiniom pogląd ten jest głęboko ugruntowany w powszechnej świadomości Polaków. Wyrażanie się go w postawach zależy w dużej mierze od przełamywania barier nieufności, a nie w różnicach ocen dotyczących położenia, w jakim znajduje się naród i jego państwo.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#PoselZbigniewZielinski">Odbudowa zaufania warunkującego współdziałanie w realizacji wspólnych celów nie może obyć się bez ustępstw i tolerowania różnic w poglądach poszczególnych osób, a nawet całych zbiorowości występujących w społeczeństwie polskim. Oczywiście, nie może to dotyczyć ustępstw, które szkodziłyby dobru społecznemu i ograniczały czyjeś prawa.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#PoselZbigniewZielinski">Naród polski bardziej niż inne narody tkwi po dzień dzisiejszy w tradycjach kształtowanych w niełatwych dziejach jego historii. Zachowuje do dziś wielki kult dla symboli, które kształtowały świadomość i odczucia wielu pokoleń. Pozbawiony własnej państwowości, przez długie lata rozbiorów zachował tożsamość w dużej mierze na skutek pozostawania w powszechnej wspólnocie wyznaniowej. Stąd do dziś symbole religijne wiążą się ściśle z symboliką narodową, i odwrotnie. Symbole religijne w dziejach polskich spowodowały, że do dziś zachowały one Swe znaczenie ogólniejsze, przypominają one martyrologię narodu, ale także braterstwo okupione krwią Polaków, wiernych swemu rodowodowi. Symbole te wywołują określone uczucia nie tylko wyznawców religii katolickiej i otoczone są szacunkiem całego społeczeństwa. Dzisiaj dojrzałość nasza powinna dyktować stosunek do tych symboli i zachowania ich w miejscach publicznych także jako wyrazu uznanych tradycją narodową wartości.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#PoselZbigniewZielinski">Wysoki Sejmie! Przemawiając w imieniu Polskiego Związku Katolicko-Społecznego, pragnę przy okazji tej debaty poinformować, że zachodzące zmiany w reprezentowanej przeze mnie organizacji zmierzają ku umocnieniu jej istotnych funkcji, wynikających ze statutu i deklaracji ideowej Związku. Pragniemy przywrócić właściwą rangę naszej obecności w życiu publicznym, wnosząc swój wkład w porozumienie narodowe przez aktywny udział w PRON, Sejmie, radach narodowych. Będziemy kontynuować naszą pracę formacyjną i społeczną, poszukując dróg i sposobów rozszerzania płaszczyzn współpracy ze wszystkimi środowiskami i ludźmi podejmującymi wysiłek umocnienia państwa w warunkach ustrojowych, określonych Konstytucją Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. W szczególności kierujemy nasze wysiłki na pozyskanie zrozumienia dla formuły szerokiej współpracy i obecności środowisk świeckich katolików pozostających w łączności z Kościołem w strukturach socjalistycznego państwa. Dążenia do realizacji grupowych celów politycznych nie mieszczą się w formule PZKS. Stąd dzisiaj szczególną troską członków Związku jest dążenie, by takie tendencje nie pojawiły się w nim więcej i nie powodowały już nigdy podziałów, które wywołały w mijającym roku tyle szkód dla naszego Związku. Jesteśmy przekonani, że znajdziemy dla tych zamierzeń powszechne zrozumienie i życzliwość.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#PoselZbigniewZielinski">Wysoki Sejmie! Występując w dzisiejszej debacie w imieniu Polskiego Związku Katolicko-Społecznego oświadczam, że głosować będę za przyjęciem przedłożonych Sejmowi dokumentów, Określających zadania finansowe państwa na rok 1985, wnosząc zarazem następujące postulaty:</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#PoselZbigniewZielinski">Po pierwsze — pogłębienie analizy zasadności zaplanowanych na rok przyszły tak wysokich dotacji wyrównawczych dla przedsiębiorstw i możliwości ich obniżenia w wyniku poprawy efektywności ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#PoselZbigniewZielinski">Po drugie — zrezygnowanie z przyrostu zatrudnienia w administracji państwowej przynajmniej o jeden rok i obniżenie kosztów jej utrzymania przez redukcję zbyt rozbudowanych niektórych instytucji państwowych.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#PoselZbigniewZielinski">Po trzecie — zróżnicowanie warunków finansowych dla przedsiębiorstw w celu umożliwienia preferowania działających efektywnie i podejmujących zadania o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#PoselZbigniewZielinski">Po czwarte — przystąpienie jak najszybciej do rozwiązania sprawy rewaloryzacji rent i emerytur oraz zasiłków rodzinnych w oparciu o środki kumulowane ze świadczeń ZUS.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#PoselZbigniewZielinski">Powaga sytuacji ekonomicznej kraju powoduje konieczność bardzo rozważnej gospodarki środkami finansowymi. Nie ulega wątpliwości, że Rząd pod przewodnictwem gen. Wojciecha Jaruzelskiego zdaje sobie z tego w pełni sprawę i że będzie podejmował działania jak najlepiej służące umacnianiu potencjału gospodarczego Polski. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Głos ma poseł Edward Dzięgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselEdwardDziegiel">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Przedświąteczne dni grudnia były dla nas bardzo pracowite. Większość z nas uczestniczyła w pracach komisji sejmowych, analizujących budżet państwa, jego zamierzone wydatki i przewidziane wpływy. Ogólnie posłowie akceptowali celowość proponowanego podziału budżetu. W swoim wystąpieniu nie będę sugerował żadnych zmian w budżecie państwa na 1985 rok. Jest już na to po prostu za późno. Rozumiem, że wprowadzenie obecnie jakichkolwiek zmian nie wyszłoby na dobre gospodarce narodowej. Jednakże jako rolnik czuję się w obowiązku poruszyć kilka spraw związanych z rozwojem rolnictwa, a szczególnie melioracji i zaopatrzenia wsi w wodę.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselEdwardDziegiel">Zdaję sobie sprawę, że potrzeby finansowe są tu bardzo znaczne i wymagające większego uwzględnienia w budżecie państwa, ale już na rok 1986. Efektywne wydatkowanie dużych sum obecnie napotykałoby szereg barier, o których chcę mówić. Niektórzy, być może, przyjmą moje wystąpienie niechętnie. Ostatnio coraz częściej słyszy się opinie, które są nieprzychylne dla rolników. W tym miejscu nie będę z tymi opiniami polemizował. Pragnę jednakże stwierdzić, że niecierpliwość rolników w sprawie rozwiązania problemów melioracji nie wynika z ich egoistycznych aspiracji. Taka jest konieczność. Od rozwiązania tego problemu zależne są w decydującym stopniu wyniki produkcyjne rolnictwa. Nie jest to wyłącznie sprawa samego rolnictwa. Uzyskanie wysokich plonów w dużym stopniu uzależnione jest od warunków stworzonych rolnictwu oraz od jego zaopatrzenia i uzbrojenia w środki techniczne.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PoselEdwardDziegiel">Czym jest melioracja dla rolnictwa, przekonałem się osobiście już w 1948 r. W tym roku objąłem gospodarstwo rolne w okolicach Węgorzewa, w krainie wielkich jezior mazurskich. Przyjechałem tam z ziemi lubelskiej, z okolic Puław. Jakość gleby w obecnym moim gospodarstwie była prawie taka, jak w Lubelskiem. Różnica polegała na tym, że gospodarstwo poniemieckie było zmeliorowane. Chociaż stosowałem te same, dość wtedy prymitywne, metody uprawy i nawożenia, osiągnąłem wyższe plony aż o 1/3. Sprawa stała się dla mnie jasna. Czynnikiem, który zadecydował o uzyskaniu takich wyników produkcji, była właśnie melioracja. Do dnia dzisiejszego urządzenia melioracyjne w zdecydowanej większości pamiętają tu czasy cesarza Wilhelma. Można mieć uwagi co do planowania melioracji w tamtych czasach. Omijanie wzgórków oraz kręte ciągi drenarskie w wypadku awarii są dużym utrudnieniem. Na szczęście awarie tych urządzeń są bardzo rzadkie. Natomiast na uwagę zasługuje staranne wykonawstwo i dobra jakość materiałów. Patrząc na ten materiał, mimo woli nasuwa się pytanie — czyżby dzisiaj nie było nas stać na opracowanie takiej technologii produkcji rurek drenarskich, aby dorównywały tym sprzed 70 lat. Obecnym — wystarcza 3-letni okres, aby rozsypały się zupełnie. Co gorsze — nawet takiego materiału jest brak. Planowanie nowych robót melioracyjnych jest za niskie w stosunku do potrzeb. Ale przedsiębiorstwa melioracyjne nie mają pokrycia materiałowego nawet na roboty zaplanowane. Przy tym nie mogą reklamować otrzymywanego materiału, gdyż 20 do 30% rurek drenarskich nie nadaje się do użytku. Złagodzenie polskiej normy produkowanego materiału leżało zdaje się wyłącznie w interesie przemysłu produkującego. W tym wypadku jednakże — nie ten interes jest najważniejszy. Prace melioracyjne są bardzo trudne i kosztowne. Czy w tej sytuacji możemy sobie pozwolić na tak niską trwałość nowo wykonywanych urządzeń melioracyjnych? Trudno jest uwierzyć, że materiał ten będzie gwarantował zakładany 30-letni okres eksploatacji.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PoselEdwardDziegiel">Drugim bardzo ważnym problemem jest brak maszyn i sprzętu do prac melioracyjnych. W roku przyszłym ma nastąpić poprawa zaopatrzenia w ten sprzęt. Wskazana jest tu realizacja wariantu drugiego planowanych zadań. Niewykonanie tych zamierzeń spowoduje ograniczenie zaplanowanych prac melioracyjnych. Musimy pamiętać, że obecnie efektywny wzrost powierzchni zmeliorowanej jest bardzo niski i pozwala zaledwie na pokrycie wypadających z eksploatacji urządzeń. Musimy wrócić do poziomu wykonawstwa z lat 1971—1975. Jedyną drogą realizacji takich zamierzeń jest uzbrojenie techniczne i dostawa odpowiednich maszyn przedsiębiorstwom melioracyjnym oraz dostateczne zaopatrzenie ich w materiały wysokiej jakości.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PoselEdwardDziegiel">Należy również bardziej po gospodarsku pilnować urządzeń melioracyjnych już wykonanych. Mam na myśli właściwą ich konserwację i eksploatację. W gminach czy spółkach wodnych powinien być ktoś wyznaczony, by troszczył się o nie. Wykonane często dużym wysiłkiem i znacznym kosztem urządzenia melioracyjne powinny spełniać zadania, dla jakich je wykonano.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PoselEdwardDziegiel">Zagospodarowane użytki zielone dają wysokie plony traw i siana. Jednakże rolnik przy ich konserwacji pozostawiony jest prawie bez żadnej pomocy. W bieżącym roku odnawiałem 2 ha łąki torfowej. Jedyną pomoc w postaci pługa łąkowego uzyskałem ze Spółdzielni Kółek Rolniczych. Potrzebny był mi inny sprzęt, a przede wszystkim ciągnik gąsienicowy. Niestety, w taki sprzęt SKR nie są wyposażone. Następnym problemem był brak odpowiednich nasion mieszanek traw. Zły dobór takich mieszanek nie gwarantuje długiego okresu użytkowania zagospodarowanej łąki. Wykonanie tych prac było jednak konieczne. Poprzednio plony z tej łąki spadły do poziomu 50 do 60 q z ha słabego jakościowo siana. Nie pomogło nawet wysokie nawożenie. Obecnie jestem pewien, że osiągnę plony co najmniej o 100% wyższe. Koszty wykonanych prac zwrócą się w 1985 r.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PoselEdwardDziegiel">Stąd bardzo ważny wniosek — należy wyposażyć spółki wodne w odpowiedni sprzęt do konserwacji urządzeń melioracyjnych, jak i do pielęgnacji użytków zielonych. Łopatą wszystkiego zrobić nie można. Musimy pamiętać również o tym, że zarówno przedsiębiorstwa melioracyjne, jak i spółki wodne borykały się z poważnymi trudnościami kadrowymi. Dotyczy to zarówno kadry technicznej, jak i pracowników fizycznych. Przyczyną takiego stanu rzeczy są przede wszystkim trudne warunki socjalne pracowników.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PoselEdwardDziegiel">Na osiągnięcie wysokiego poziomu produkcji w rolnictwie duży wpływ ma także zaopatrzenie wsi w wodę. Woda ma zasadniczy wpływ na rozwój hodowli zwierząt. Sprawy tej nie rozwiązuje woda z rzek i jezior, nawet w rejonie wielkich jezior mazurskich. Niestety, wody te są już tak zanieczyszczone, że często nie nadają się nawet dla inwentarza. Woda na wsi jest potrzebna nie tylko w hodowli, ma ona również zasadniczy wpływ na poziom życia i higieny mieszkańców wsi. Brak studni głębinowych jest główną przeszkodą w budowie wodociągów wiejskich. Brak należytego zaopatrzenia gospodarstw w wodę jest jedną z ważniejszych przyczyn ucieczki młodzieży, a zwłaszcza dziewcząt ze wsi do miast. Trzeba i te problemy widzieć i odpowiednio na nie reagować. Sprawa zaopatrzenia wsi w wodę spotyka się z podobnymi trudnościami, jak i melioracja. Brak jest odpowiedniego sprzętu, materiałów i wykonawstwa. Uważam, że przy pomocy kredytowej państwa i zaangażowaniu środków własnych rolników problemy te powinny i mogą być rozwiązane. Melioracja i zaopatrzenie wsi w wodę ma przecież zasadniczy wpływ na poziom produkcji rolnej. Rozwiązanie tych problemów przybliża samowystarczalność wyżywienia naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#PoselEdwardDziegiel">W artykule Konrada Bajana, zamieszczonym w nr 48 — „Polityki” z dnia 1 grudnia br. zwróciłem uwagę na jedno zdanie pozytywne dla rolników: „Doskonalić można i trzeba to co istnieje, co sprawdziliśmy w swoim funkcjonowaniu, a nie odwrotnie”. Wprawdzie w kontekście całego artykułu zdanie to ma inne znaczenie. Poglądy pana Bajana nam rolnikom są dość znane, ale wydaje mi się, że trzeba, abyśmy wszyscy pamiętali o nie tak dawnym, bardzo trudnym dla nas wszystkich okresie. Nie przeżyliśmy wtedy tragedii żywnościowej to jest przecież zasługa właśnie naszego systemu rolnego. O tym powinni pamiętać również pan Bajan i inni obywatele prezentujący podobne poglądy. Chyba, że odkryli gdzieś tam, w nie znanym dla nas zakątku naszego kraju, kopalnię złota lub drugi Kuwejt. Wtedy moglibyśmy eksperymentować, nie licząc się z uwarunkowaniami naszego rolnictwa. Nasze rzeczywiste realia każą nam się zwracać ku konkretnym efektom ekonomicznym beż złudzeń i mrzonek. Eksperymentować można w laboratorium, a nie na żywym organizmie polskiej wsi. Inaczej grozi czas, kiedy w naszych miastach stać będą kilkusetmetrowe kolejki, a stoły nasze nie będą zastawione tak, jakbyśmy wszyscy pragnęli.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#PoselEdwardDziegiel">Przejawiła się troska o to również w końcowych fragmentach wystąpienia I Sekretarza KC PZPR gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego na zakończenie XVIII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#PoselEdwardDziegiel">I ostatni już wniosek — zaprzestać mędrkowania, a przystąpić do wydajniejszej pracy w celu realizacji tego, co zamierzały na wspólnym Plenum obydwie partie polityczne — Polska Zjednoczona Partia Robotnicza i Zjednoczone Stronnictwo Ludowe odpowiedzialne za politykę rolną. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Obecnie zabierze głos poseł Bożena Hager-Małecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W ostatnich latach, pomimo podejmowania przez Rząd wielu działań na rzecz łagodzenia skutków załamania gospodarki kraju, w tym realizowania szczególnej ochrony najsłabszych ekonomicznie części społeczeństwa, doszło do spadku poziomu stopy życiowej ludności. W samym tylko 1982 r. obniżyły się dochody realne ludności w rodzinach pracowniczych o około 20%, w rodzinach emeryckich o 17%. W latach następnych pogłębiły się niektóre niekorzystne proporcje. Doszło do niepokojącego zachwiania relacji płac pomiędzy sferą produkcji materialnej i pozamaterialnej oraz pomiędzy poszczególnymi działami gospodarki narodowej. W 1980 r. relacja płac sfery produkcji pozamaterialnej do sfery materialnej, przyjętej jako 100, kształtowała się na wysokości 80,6, a w roku 1983 już tylko 75,7. W 1985 r. trzeba uzyskać poprawę tej relacji.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Stosunek przeciętnych rent i emerytur do płac wynosił w 1983 r. 44%, w 1984 r. zaplanowano niecałe 40%. Przypomnieć trzeba, że oznacza to liczbę najniższą w ostatnim ćwierćwieczu. Fakt nieosiągania przez niektóre rodziny czy grupy społeczne pożądanych dochodów z pracy czy ze świadczeń społecznych nie musi jeszcze oznaczać życia w niedostatku. Niskie nominalne dochody mogą być uzupełniane dochodami z innych źródeł, np. pomoc rodziny, oszczędności, ogródki działkowe i inne. Jednakże, rozważając sprawę z całą ostrożnością, trzeba stwierdzić, że w kraju następuje proces rozszerzania się sfery niedostatku. Pod koniec bieżącego roku obejmie ona około 1/3 rodzin pracowniczych i połowę gospodarstw domowych emerytów i rencistów. Problematyka ta wymaga rzetelnego i analitycznego rozpatrzenia. Nie chodzi o dyskusję, czy jesteśmy państwem nadopiekuńczym, lecz o określenie mechanizmów, jakimi trzeba osłaniać najsłabszą ekonomicznie ludność w naszym socjalistycznym państwie.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Nowego rozpatrzenia wymaga problem minimum socjalnego według aktualnych obliczeń. Jest ono wyższe o około 40% od najniższej płacy i około 50% od minimalnej emerytury. Stoimy więc przed niezwykle trudnym problemem podniesienia nie zmienianej od września 1982 r. wysokości najniższej płacy. Podkreślić trzeba, że z najniższą płacą związanych jest parametrycznie 18 różnych kategorii świadczeń, wśród nich fundusz socjalny i fundusz mieszkaniowy. Problem ten wymaga również gruntownej analizy.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PoselBozenaHagerMalecka">W 1985 r. zmniejszy się przeciętna miesięczna liczba zasiłków wychowawczych i spadną wydatki na ten cel o około 30%. Zwiększy się natomiast o około 20% liczba zasiłków opiekuńczych dla matek opiekujących się chorym dzieckiem. Tak więc klarownej odpowiedzi wymaga podstawowe pytanie: czy utrzymywanie dotychczasowego poziomu materialnego rodzin posiadających na utrzymaniu dzieci ma być zapewnione wyłącznie przez zwiększenie dochodów z pracy dorosłych członków rodzin?</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Wśród wielu problemów społecznych problem poprawy warunków materialnych emerytów i rencistów znajduje się na pierwszym miejscu. Ta grupa społeczna na swoje świadczenia zapracowała wieloletnią pracą, w ciężkim okresie odbudowy kraju. Projekt budżetu Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych nie uwzględnia dodatkowych środków na podwyżkę rent i emerytur. W Centralnym Planie Rocznym na rok 1985 zaplanowano niewielki, 4,2% wzrost wydatków, który będzie przeznaczony na przyrost liczby emerytur i rent oraz wzrost przeciętnej emerytury, spowodowany głównie wyższymi świadczeniami nowo przyznanymi. Na marginesie tej sprawy należałoby podkreślić potrzebę pełnego rozpoznania rozmiaru sztucznego windowania rent i emerytur i podjęcia odpowiednich metod zaradczych.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Niemniej jednak — wyraźnie powiedzieć należy, że kwota 56 mld zł, jaką resort będzie dysponował w 1985 r., nie wystarczy na wcześniejsze uruchomienie waloryzacji rent i emerytur, o co wnosił dezyderat naszej Komisji w 1983 r. Zdaniem Komisji Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej zapewnienie niezbędnych środków na poprawę sytuacji materialnej emerytów i rencistów jest sprawą niezwykle ważną i pilną.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Założenia projektu budżetu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej w dużym stopniu odpowiadają pożądanym i ze społecznego punktu widzenia zasadnym kierunkom przemian w ochronie zdrowia i opiece społecznej. Można mieć jednakże wątpliwości, co do niektórych metod i mechanizmów realizowania polityki zdrowotnej w naszym kraju. Niezadowalające efekty zależą bowiem nie tylko od niedostatku środków na tę sferę działalności społecznej, ale także od słabych ogniw w zarządzaniu. Dotyczy to zwłaszcza organizacji pracy, egzekwowania wykonania zadań na właściwym poziomie, metod kontroli, gospodarki lekami, rozdziału środków, aparatury i innych.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#PoselBozenaHagerMalecka">W 1985 r. potrzebna jest większa odwaga w działalności reformatorskiej, przy równoczesnym stosowaniu instrumentów kompensacyjno-ochronnych. Większą uwagę należałoby skupić na zmianach strukturalnych aniżeli na metodach tradycyjnych, których słabe strony znane są od dawna. W uzyskiwaniu efektów prymat nad metodami doraźnego przesuwania środków powinny otrzymać sprawne mechanizmy realizacji długotrwałych zadań służby zdrowia i opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Co najmniej w trzech dziedzinach istnieją realne możliwości uzyskania zdecydowanej poprawy w 1985 r.:</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#PoselBozenaHagerMalecka">po pierwsze — w świadczeniach podstawowej opieki zdrowotnej, po drugie — w stanie sanitarnym i zwykłej czystości w kraju, po trzecie — w sprawności kierowania placówkami służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#PoselBozenaHagerMalecka">W pierwszej sprawie potrzebna jest konsekwentna polityka centrum, która zapewni postęp w zakresie poziomu świadczeń na rzecz ludności w miejscu zamieszkania poprzez upowszechnienie modelu wyboru lekarza w przychodniach dla dorosłych, dzieci, ginekologiczno-położniczych i stomatologicznych. Szanse poprawy stanu sanitarnego kraju i zwykłej czystości upatruje się w planowanym uchwaleniu ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Rzecz w tym, by była to ustawa — „nie lekarska”, a ustawa — „obywatelska”, skierowana do całego społeczeństwa, precyzująca odpowiedzialność kierownika każdej jednostki gospodarczej, każdego środka transportu, służb porządkowych i innych, każdego obywatela za utrzymanie porządku i czystości.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Sprawność zarządzania placówkami służby zdrowia jest nadal, pomimo wysiłków resortu, jednym z najsłabszych ogniw w systemie ochrony zdrowia. Poprawa gospodarowania w naszym kraju nie może ograniczać się do sfery materialnej. Także w służbie zdrowia i opiece społecznej potrzebne są przejrzyste systemy zarządzania, gospodarowania, wynagradzania.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#PoselBozenaHagerMalecka">W 1985 r. należy zapewnić — zgodnie z uchwałą Sejmu z września 1983 r. — pełne wykonanie podwyżek płac ściśle powiązanych z efektywnością pracy kadr medycznych. Zahamowaniu uległy prace XIII zespołu d/s reformy gospodarczej, a sprawy związane ze świadczeniami służby zdrowia nadal znajdują się w stadium eksperymentu.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Z pierwszoplanowych zadań służby zdrowia wymienić trzeba: poprawę opieki nad rodzącą i noworodkiem; nowe uregulowanie opieki nad dzieckiem w szkole; efektywniejszą działalność wobec ludzi starych, inwalidów i niepełnosprawnych; zapobieganie chorobom cywilizacyjnym, tzn. kardiologicznym, nowotworowym, psychicznym, urazowości; zaopatrzenie farmaceutyczne, zwłaszcza w zakresie zapewnienia ciągłej sprzedaży leków z drugiego obszaru płatniczego.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Niepokój budzi niedobór farmaceutyków produkcji krajowej, złe zaopatrzenie ortopedyczne, zła jakość aparatury produkcji krajowej, niewykonywanie zadań inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#PoselBozenaHagerMalecka">Budżet 1985 r. ma służyć dalszej poprawie gospodarowania, ale równocześnie musi zapewnić dotychczasowy poziom życia ludności. Jego wykonanie zależy od reformowania nie tylko sfery materialnej, ale także pozamaterialnej, od poprawy zarządzania, organizacji pracy, większej dyscypliny w realizacji zadań na każdym stanowisku pracy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Na tym kończymy dzisiejsze obrady.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Dyskusję będziemy kontynuowali w dniu jutrzejszym.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Zapisanych do głosu jest jeszcze 10 mówców.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Muszę wyjaśnić, że nie skorzystałem z dzwonka przy przemówieniu posła Wojny, bowiem prosił o przedłużenie czasu jego wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Pozwala na to art. 67 pkt 5, który mówi: Marszałek może przedłużyć mówcy czas przemówienia. Skorzystałem z tego paragrafu.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Proszę Sekretarza posła Jana Koniecznego o odczytanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SekretarzposelJanKonieczny">W dniu dzisiejszym, tj. 27 grudnia 1984 r. odbędą się posiedzenia Komisji:</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#SekretarzposelJanKonieczny">— Rolnictwa, Gospodarki Żywnościowej i Leśnictwa oraz Prac Ustawodawczych bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu — sala nr 118;</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#SekretarzposelJanKonieczny">— Oświaty, Wychowania, Nauki i Postępu Technicznego — bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu — sala nr 101;</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#SekretarzposelJanKonieczny">— Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej, Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Prac Ustawodawczych w 30 min, po zakończeniu obrad Sejmu — sala kolumnowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WicemarszalekZbigniewGertych">Zarządzam przerwę w obradach do jutra, tj. do dnia 28 grudnia br., do godz. 9.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 20. min. 35)</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa oraz wicemarszałek Piotr Stefański)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Na sekretarzy powołuję posłów Marię Gawlik i Czesława Artyszuka.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Czesław Artyszuk.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Informuję, że do Prezydium Sejmu wpłynęło pismo Prezesa Rady Ministrów w sprawie powołania Ministra — Kierownika Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">W związku z tym Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje uzupełnienie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia przez dodanie nowego punktu trzeciego w brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">„3. Powołanie na stanowisko Ministra— Kierownika Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń”.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Dotychczasowy punkt 3 otrzymałby oznaczenie pkt 4.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Czy w tej sprawie ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Kontynuujemy dyskusję nad projektami budżetu i planów finansowych na 1985 r.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Proszę o zabranie głosu wiceprezesa Rady Ministrów, Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, obywatela Manfreda Gorywodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ManfredGorywoda">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Z upoważnienia Rady Ministrów pragnę przedstawić Wysokiej Izbie informację o dotychczasowym przebiegu realizacji Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1983—1985 oraz o rodzących się na tym tle problemach, a także o perspektywach wykonania tego planu w świetle uchwalonego niedawno przez Rząd Centralnego Planu Rocznego na rok przyszły.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#ManfredGorywoda">W podjętej 28 kwietnia 1983 r. przez Wysoką Izbę uchwale o Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1983—1985 zawarte zostało m.in. stwierdzenie: — „Jesteśmy ma początku długiej i trudnej drogi, wiodącej do odbudowania siły ekonomicznej naszego kraju i poziomu życia narodu”. Dziś, w 20 miesięcy od wspomnianej daty, możemy z pełnym uzasadnieniem stwierdzić, że na drodze tej posunęliśmy się wyraźnie naprzód.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#ManfredGorywoda">Jakie fakty upoważniają do sformułowania takiej oceny?</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#ManfredGorywoda">W planie 3-letnim zakładano uzyskanie w okresie dwóch pierwszych lat łącznego wzrostu produkcji w granicach 8—9,5%. Obecnie oceniamy, że poziom produkcji przemysłowej w roku bieżącym będzie wyższy niż w roku 1982 o 11%. Wyższa niż planowano dynamika produkcji jest osiągana prawie we wszystkich gałęziach. Największe wyprzedzenie planowanych założeń osiąga przemysł mineralny, spożywczy i paliwowo-energetyczny.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#ManfredGorywoda">Dzięki dobrym plonom i zbiorom w ostatnich dwóch latach, już w roku 1984 został osiągnięty poziom globalnej produkcji rolniczej, planowanej na rok przyszły, chociaż przy innej niż zakładano strukturze. Wyższy jest poziom produkcji roślinnej, natomiast niższy — hodowli.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#ManfredGorywoda">Uzyskiwany wzrost produkcji rolniczej sprzyja osiąganiu, a nawet przekraczaniu niektórych ustaleń długofalowego programu poprawy wyżywienia narodu. Dostawy żywności na rynek, które według narodowego planu społeczno-gospodarczego miały wzrosnąć w ciągu trzech lat o około 4%, po dwóch latach będą już większe o ponad 6%.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#ManfredGorywoda">Stopniowo zwiększa się samowystarczalność kraju w dziedzinie wyżywienia. Jeszcze co prawda nadal więcej artykułów rolno-spożywczych importujemy niż eksportujemy, ale ujemne saldo obrotów nimi uległo w ostatnich dwóch latach zmniejszeniu. Jest to w dużej mierze rezultatem konsekwentnego urzeczywistniania polityki rolnej, wytyczonej przez wspólne XI Plenum KC PZPR i NK ZSL, w tym m.in. zapewnienia opłacalności produkcji rolnej i znacznego zwiększenia dostaw środków produkcji dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#ManfredGorywoda">Zgodnie z planem przebiega realizacja narodowego planu społeczno-gospodarczego w budownictwie mieszkaniowym, choć nadal potrzeby społeczne w tej dziedzinie są dalekie od zaspokojenia. W planie zakładano wybudowanie w latach 1983—1984 od 350 tys. do 380 tys. mieszkań. Ocenia się, że w ciągu tych dwóch lat liczba oddanych do użytku mieszkań osiągnie, a może nawet przekroczy, te wielkości. Ogółem w całym trzyleciu wybudowanych zostanie około 580 tys. mieszkań, czyli w pobliżu górnej granicy zadań trzylatki. Za niekorzystne uznać natomiast trzeba nadmierny wzrost kosztów budownictwa mieszkaniowego, złą często jego jakość. Rząd podjął decyzję w celu przeciwdziałania tym negatywnym zjawiskom. Na 1985 rok określone zostały nowe zasady planowania i finansowania budownictwa mieszkaniowego, które powinny doprowadzić do relatywnego zmniejszenia jego kosztów, sprzyjać likwidacji przejawów marnotrawstwa i braku dyscypliny na placach budów. Są to niezbędne warunki szybszego wzrostu budownictwa mieszkaniowego w następnych latach.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#ManfredGorywoda">W ciągu dwóch pierwszych lat realizacji planu 3-letniego, w wyniku pomyślnego rozwoju produkcji materialnej nastąpi, jak się obecnie szacuje, wzrost dochodu narodowego wytworzonego w porównaniu z rokiem 1982 o około 10%, a więc prawie osiągniemy dolną granicę zadań postawionych na całe trzylecie. Podobnie już w roku bieżącym, dochód narodowy do podziału będzie co najmniej o 8,5% wyższy niż przed dwoma laty, chociaż zadanie takie postawiono na okres 3-letni.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#ManfredGorywoda">Szybszy wzrost dochodu narodowego do podziału znajduje wyraz w zwiększeniu w stosunku do planu zarówno spożycia, jak i akumulacji, a w tym i inwestycji.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#ManfredGorywoda">Znane Obywatelom posłom zadania planu na rok 1985 mają na celu osiągnięcie dalszego postępu we wszystkich tych dziedzinach. Niezbędne są po temu przede wszystkim — jak to podkreśliło XVIII Plenum KC PZPR — skuteczniejsze niż dotychczas działania na rzecz wzrostu efektywności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#ManfredGorywoda">Na niektórych odcinkach postęp w tej sferze jest odczuwalny. Między innymi w przemyśle przekroczony już został poziom wydajności pracy na jednego zatrudnionego z roku 1979. To, że produkcja jest nadal niższa niż w 1979 r. wynika m.in. ze spadku zatrudnienia w przemyśle o Około 350 tys. osób. Osiągnięto też pewną, choć wciąż jeszcze niezadowalającą, poprawę w materiałochłonności produkcji, w zagospodarowaniu surowców wtórnych i odpadowych, produktywności środków trwałych. Poprawie w tych dziedzinach sprzyjały wdrażane od roku 1982 mechanizmy i instrumenty reformy gospodarczej. Nie spełniły one jednak oczekiwań w zakresie poprawy jakości produkcji, przede wszystkim ze względu na dominację rynku producenta. Dlatego też Rząd wprowadza z myślą o poprawie jakości z początkiem 1985 r. nowe, ostrzejsze wymogi i rygory. Bez wysokiej jakości trudno bowiem mówić o wysokiej efektywności. Ona zaś musi w rosnącym stopniu stawać się źródłem naszego dalszego rozwoju. Jest to konieczne tym bardziej, że w nadchodzących latach trzeba się liczyć z minimalnym przyrostem czynników produkcji, zwłaszcza energii, paliw, surowców i materiałów, jak też rąk do pracy. Nie rozwijam tego tematu, gdyż rychło przyjdzie mu poświęcić więcej uwagi w toku prac nad planem 5-letnim na lata 1986—1990.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#ManfredGorywoda">Obywatele Posłowie! Ogólnie biorąc, w ciągu dwóch pierwszych lat realizacji planu uzyskano dobrą, a nawet wyprzedzającą założenia dynamikę wzrostu. Trzeba podkreślić, że miało to miejsce pomimo gorszych, niż można było przewidywać dwa lata temu, zewnętrznych uwarunkowań rozwoju. Osiągnięcie pozytywnych wyników było możliwe dzięki postępującej stabilizacji społeczno-politycznej kraju, zwiększaniu aktywności produkcyjnej załóg oraz rosnącej inicjatywie kierownictwa przedsiębiorstw coraz śmielej korzystających z poszerzonych uprawnień.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#ManfredGorywoda">Nie na wszystkich odcinkach osiągnięty postęp można jednak uznać za zadowalający. Nie uzyskaliśmy pożądanej skali poprawy w przywracaniu równowagi rynkowej, inwestycyjnej oraz w wymianie towarowej z krajami kapitalistycznymi. Dostrzegamy również zagrożenie tkwiące w rozwoju sytuacji w transporcie i w gospodarce paliwowo-energetycznej. Pozwólcie, że poświęcę nieco więcej uwagi tym problemom, a także podejmowanym przez Rząd środkom, mającym na celu ich rozwiązywanie.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#ManfredGorywoda">O równowadze na rynku wewnętrznym decydują trzy czynniki: podaż towarów i usług, wzrost dochodów pieniężnych ludności oraz ruch cen.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#ManfredGorywoda">Szybszy niż planowano w latach 1983 i 1984 wzrost produkcji umożliwił uzyskanie także wyższego wzrostu dostaw towarów na rynek. W myśl narodowego planu społeczno-gospodarczego miały się one zwiększyć w ciągu 2 lat o ok. 10%. Ocenia się zaś, że ich wzrost osiągnie około 13%.</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#ManfredGorywoda">Nie udało się natomiast utrzymać w granicach wyznaczonych planem wzrostu przychodów pieniężnych ludności. W roku ubiegłym tempo ich wzrostu przekroczyło założenia planu o około 10 punktów. Było to następstwem nie dość sprawnych jeszcze mechanizmów płacowych, wprowadzonych zasad waloryzacji płac niektórych grup pracowników sfery budżetowej, większej niż zakładano początkowo skali podwyżek cen skupu w związku ze wzrostem kosztów produkcji rolnej i innych przyczyn, w tym — powiedzmy tu otwarcie — zbyt optymistycznej oceny możliwości zdyscyplinowania wzrostu płac. Tak znaczne przekroczenie planowanego wzrostu dochodów groziło ponowną dezorganizacją rynku. Aby nie naruszyć z trudem nawiązywanych więzi towaro~w~o-pieniężnych — trzeba było dopuścić do większego niż pierwotnie zakładano wzrostu ~ce~n. Zamiast planowanych 16 i 17%, osiągnął on faktycznie ok. 22%. W kontekście krytyki tych przekroczeń warto zauważyć, że ograniczenie ruchu cen z ponad 100% w jednym roku do 22% w następnym, trudno uznać w świetle doświadczeń wielu innych krajów za porażkę.</u>
<u xml:id="u-22.17" who="#ManfredGorywoda">Przewidziany planem 3-letnim na rok bieżący wzrost przychodów pieniężnych ludności miał wynieść ok. 16%, a w rzeczywistości ukształtuje się w granicach 19—20%. Jednakże szybszy niż planowano wzrost dostaw towarów na rynek i inne przedsięwzięcia absorbujące część funduszu nabywczego ludności pozwoliły utrzymać w 1984 r. wzrost cen w skali planowanej, tj. ok. 15%.</u>
<u xml:id="u-22.18" who="#ManfredGorywoda">Na rok przyszły przewiduje się dalsze ograniczenie tempa inflacji. Wymaga to przede wszystkim utrzymania założonych w planie proporcji pomiędzy wzrostem wynagrodzeń i innych dochodów pieniężnych ludności a wzrostem produkcji oraz dostaw towarów i usług na rynek. Zakłada się w 1985 r. zmniejszenie dynamiki wzrostu wynagrodzeń i innych dochodów o ok. 1/3. Jest to zadanie napięte. W celu jego wykonania zmienione zostały parametry określające wzrost wynagrodzeń. Zaostrzono skalę progresji obciążeń na rzecz Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej, obniżono współczynniki preferencyjne i ograniczono zakres preferencji, przewidziano wzmożenie kontroli prawidłowości stosowania mierników, zwłaszcza miernika netto. Tam, gdzie stosowane dotychczas mierniki prowadziły do nieprawidłowości — zrezygnowano z nich, wprowadzając w ich miejsce tzw. system bezmiernikowy. Ograniczeniu tempa wzrostu wynagrodzeń służy także propozycja podniesienia podatku dochodowego.</u>
<u xml:id="u-22.19" who="#ManfredGorywoda">Równocześnie, Rząd zamierza kontynuować politykę dyscyplinowania wzrostu cen, ograniczając go w roku 1985 do 12—13%, z czego część stanowi tzw. efekt przechodni podwyżek tegorocznych, a tylko ok. 9% — podwyżki dokonane w 1985 r. W tym celu utrzymany będzie w roku przyszłym zakaz podwyższania cen umownych, z wyjątkiem przypadków, kiedy następuje niezależny od przedsiębiorstwa wzrost cen zużywanych surowców i materiałów, przy czym nawet i w tych przypadkach wzrost cen nie może być w zasadzie wyższy niż 10%.</u>
<u xml:id="u-22.20" who="#ManfredGorywoda">Zgodnie z zapowiedziami przyszłoroczne podwyżki cen obejmą m.in. niektóre artykuły żywnościowe. Skala tych podwyżek i sposób ich częściowej rekompensaty zostaną ustalone po przeprowadzeniu społecznej dyskusji nad wariantowymi propozycjami, które Rząd zamierza ogłosić na początku stycznia.</u>
<u xml:id="u-22.21" who="#ManfredGorywoda">Zmiany cen żywności zamierza się połączyć z częściowym zniesieniem sprzedaży reglamentowanej. Zakres ograniczenia reglamentacji będzie zależał m.in. od skali podwyżek cen. Wyniki analiz wskazują na możliwość zniesienia reglamentacji przetworów zbożowych. Zniesienie reglamentacji sprzedaży tłuszczów wiąże się obok odpowiednich zmian cen z potrzebą dodatkowego importu wartości kilkudziesięciu milionów dolarów. Z kosztami dewizowymi wiąże się też ewentualne zniesienie reglamentacji sprzedaży cukru, ze względu na konieczność obniżenia jego eksportu, jak też potrzebę zwiększenia importu mięsa z tytułu likwidacji istniejącej obecnie zamiennej sprzedaży cukru na kartki mięsne. Trzeba także wziąć pod uwagę, że produkcja cukru z tegorocznej kampanii będzie o około 200 tys. ton niższa w porównaniu z rokiem poprzednim. Rząd przedstawi w tych sprawach odpowiednie propozycje do społecznej konsultacji i w oparciu o jej wyniki podejmie ostateczne decyzje.</u>
<u xml:id="u-22.22" who="#ManfredGorywoda">Należy podkreślić, że pomimo wyższego niż planowano wzrostu cen w okresie 1983—1984, nie tylko utrzymano realny poziom przeciętnych wynagrodzeń i emerytur, lecz nawet zapewniono niewielki ich wzrost. Jednocześnie osiągnięto postęp w równoważeniu rynku.</u>
<u xml:id="u-22.23" who="#ManfredGorywoda">W planie na rok przyszły zakłada się utrzymanie realnego poziomu przeciętnych wynagrodzeń i emerytur. Założenie to nie oznacza jednak, jak niekiedy mylnie się sądzi, zahamowania wzrostu spożycia. Jak wiadomo, ma ono w 1985 r. ulec zwiększeniu o około 3%.</u>
<u xml:id="u-22.24" who="#ManfredGorywoda">Urzeczywistnienie przyszłorocznych zamierzeń w zakresie przywracania równowagi rynkowej zależy w decydującym stopniu od poprawy efektywności, obniżki kosztów w przedsiębiorstwach oraz od powstrzymania presji na nie uzasadniony wynikami pracy wzrost wynagrodzeń i na ponadplanowe zwiększanie innych dochodów. Tym celom będzie m.in. służyło konsekwentne kontynuowanie przez Rząd realizacji programów antyinflacyjnego i oszczędnościowego. O ich wykonywaniu i efektach Rząd będzie, tak jak dotychczas informował Wysoką Izbę.</u>
<u xml:id="u-22.25" who="#ManfredGorywoda">Obywatele Posłowie! W planie na lata 1983—1985, licząc się z ograniczonymi możliwościami gospodarki i przyjętymi celami, przewidziano utrzymanie w ciągu całego trzylecia nakładów inwestycyjnych na poziomie zbliżonym do nakładów z roku 1982. Rzeczywisty paziom nakładów inwestycyjnych w latach 1983—1984 był o około 400 mld zł wyższy niż to przyjęto w NPSG. 80% tego przekroczenia przypada na gospodarkę uspołecznioną, w tym (przede wszystkim na inwestycje przedsiębiorstw i budownictwo mieszkaniowe. Nie wykonano natomiast nakładów na inwestycje centralne oraz na inwestycje jednostek budżetowych.</u>
<u xml:id="u-22.26" who="#ManfredGorywoda">Jeżeli chodzi o źródła finansowania ponadplanowych nakładów, to udział środków własnych przedsiębiorstw wyniósł 80%, udział kredytu — 9%, a udział środków budżetowych — 11%. Wynika z tego, że odchylenia od planu dotyczą głównie inwestycji przedsiębiorstw finansowanych ze środków własnych. Oznacza to, że obowiązujące w roku ubiegłym i bieżącym parametry pozwalały na gromadzenie w przedsiębiorstwach środków finansowych na cele inwestycyjne w rozmiarach przewyższających przeznaczone na inwestycje w skali całej gospodarki środki rzeczowe. Powodowało to absorbowanie na inwestycje części dóbr i usług, które zgodnie z planem powinny być Skierowane na eksport lub rynek. Wpływało to także niekorzystnie na przebieg procesu inwestycyjnego. W rezultacie:</u>
<u xml:id="u-22.27" who="#ManfredGorywoda">Po pierwsze — nastąpiła dekoncentracja nakładów. Towarzyszył jej wzrost tak zwanego zamrożenia, czyli zwiększenie wartości unieruchomionych w inwestycjach nakładów. Na początku 1983 r. wyniosło ono około 1,1 biliona złotych, a na koniec bieżącego roku wyniesie około 1,7 biliona złotych. Rzutowało to, rzecz jasna, ujemnie na ogólny stan równowagi gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-22.28" who="#ManfredGorywoda">Po drugie — pogorszyła się sprawność inwestowania. Przeciętny cykl inwestowania wydłużył się o prawie 30% w stosunku do nie najlepszego przecież stanu w tym zakresie w 1980 r.</u>
<u xml:id="u-22.29" who="#ManfredGorywoda">Po trzecie — nie są realizowane plany przekazywania obiektów do użytku, chociaż wystąpił tu w roku ubiegłym i bieżącym pewien postęp.</u>
<u xml:id="u-22.30" who="#ManfredGorywoda">Niekorzystne zjawiska, jakie mają miejsce w działalności inwestycyjnej, trzeba jednak widzieć w szerszym kontekście. W lata osiemdziesiąte weszliśmy z bardzo szerokim frontem inwestycyjnym, zbyt szerokim jak na możliwości gospodarki. Mając na celu ochronę konsumpcji w warunkach głębokiego spadku dochodu narodowego, zmniejszony został w stosunku do roku 1978 ogólny poziom nakładów inwestycyjnych o około 40%, w tym nakłady w sferze produkcyjnej o ponad 45%. Jednocześnie udział tych ostatnich w całości nakładów zmniejszył się z około 77% przeciętnie w latach siedemdziesiątych do 67% w bieżącym pięcioleciu. W konsekwencji tego uległo znacznemu zwolnieniu tempo odnawiania majątku trwałego. W 1979 r. przyrost parku maszynowego, powstający z oddawanych wówczas do użytku inwestycji, stanowił około 11% wartości ogółu użytkowanych maszyn i urządzeń, podczas gdy w 1983 r. już tylko około 6%. Oznacza to, że w warunkach roku 1979 odtworzenie całego parku maszynowego dokonać się mogło w okresie 9 lat, a przy obecnym tempie przyrostu potrzeba na to odpowiednio ponad 16 lat. Utrzymanie takiego stanu rzeczy w następnych latach ograniczyłoby zasadniczo możliwości przyszłego wzrostu gospodarczego kraju, a w konsekwencji zagroziłoby poziomowi życia społeczeństwa. Jak z tego wynika, narasta obecnie wyraźna sprzeczność pomiędzy długofalowymi potrzebami rozwoju, reprodukcji majątku a zakresem przyjętych w NPSG priorytetów polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-22.31" who="#ManfredGorywoda">Dla poprawy sytuacji na froncie inwestycyjnym Rząd podjął szereg działań, których celem było zaniechanie lub wstrzymanie realizacji części przedsięwzięć rozpoczętych w latach siedemdziesiątych. Przyniosły one zmniejszenie wielkości środków niezbędnych do zakończenia inwestycji tak zwanego zaangażowania inwestycyjnego na kwotę ponad 500 mld zł, to jest około 15% całości zaangażowania. Nie wystarczyło to jednak do zasadniczego uzdrowienia sytuacji w sferze inwestowania. Przy obecnym poziomie nakładów, możliwościach zaopatrzeniowych i wykonawczych zakres kontynuowanych inwestycji pozostaje wciąż nadmierny.</u>
<u xml:id="u-22.32" who="#ManfredGorywoda">W wyniku dokonanych kolejnych analiz i ocen Rząd doszedł do przekonania, że dalsze wstrzymywanie lub przerywanie realizacji kontynuowanych obecnie przedsięwzięć nie byłoby uzasadnione. Jeśli bowiem miałoby ono przynieść liczące się efekty w postaci dalszego zmniejszenia zaangażowania, to niezależnie od strat z tytułu poniesionych dotychczas nakładów, musiałoby objąć przedsięwzięcia bądź to związane z kompleksem żywnościowym, takie na przykład jak Police, Ursus, bądź z kompleksem energetycznym lub kompleksem mieszkaniowym. Na te priorytetowe kierunki przypada obecnie 2/3 całego zaangażowania inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-22.33" who="#ManfredGorywoda">Dla wyjaśnienia pragnę dodać, że jeżeli zaangażowane nakłady na kompleks żywnościowy i mieszkaniowy tworzą warunki do zwiększenia istniejących zdolności produkcyjnych, to nakłady na kompleks energetyczny pozwalają jedynie na utrzymanie na obecnym poziomie wydobycia węgla kamiennego i na pewien wzrost produkcji energii elektrycznej oraz uzyskanie niezbędnego do tego wzrostu wydobycia węgla brunatnego.</u>
<u xml:id="u-22.34" who="#ManfredGorywoda">Pozostała 1/3 zaangażowania inwestycyjnego przypada głównie na przemysł elektromaszynowy, papierniczy i poligraficzny oraz transport.</u>
<u xml:id="u-22.35" who="#ManfredGorywoda">Biorąc pod uwagę daleko posuniętą dekapitalizację tych gałęzi oraz potrzeby rozwojowe związane z unowocześnieniem gospodarki, nie wydaj e się możliwe ograniczenie inwestowania w tych dziedzinach ponad to, co już zostało dokonane.</u>
<u xml:id="u-22.36" who="#ManfredGorywoda">Co Rząd zamierza czynić dla poprawy sytuacji inwestycyjnej?</u>
<u xml:id="u-22.37" who="#ManfredGorywoda">Przede wszystkim zintensyfikowane zostaną działania na rzecz przyspieszenia realizacji kontynuowanych przedsięwzięć, pobudzania inwestycji modernizacyjno-odtworzeniowych, jak też ograniczenia zakresu rzeczowego niektórych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-22.38" who="#ManfredGorywoda">W planie na rok przyszły założono, jak wiadomo, stabilizację nakładów inwestycyjnych na tegorocznym poziomie. Do tego zamiaru dostosowane zostały rozmiary kredytu i dotacji budżetowej na cele inwestycyjne, a także pośrednio środki Własne przedsiębiorstw. W tym m.in. celu Rząd zaproponował Wysokiej Izbie podwyższenie podatku dochodowego, wyciągając wnioski z doświadczeń z ubiegłych dwóch lat. Zmienione zostały reguły udzielania ulg we wpłatach amortyzacji do budżetu w taki sposób, aby mogli z nich korzystać tylko ci, którzy realizują przedsięwzięcia modernizacyjno-odtworzeniowe w preferowanych kierunkach. Zaostrzone zostały warunki udzielania kredytów na cele inwestycyjne poprzez zwiększenie wymogów efektywnościowych oraz przyznanie bankom możliwości uzależnienia udzielania kredytu od zgromadzenia środków własnych w wysokości co najmniej 50% wartości kosztorysowej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-22.39" who="#ManfredGorywoda">W celu ograniczenia inwestowania w — „mury” Rząd proponuje wprowadzić obowiązek wpłacania przez przedsiębiorstwa kaucji, stanowiącej od 20 do 50% wartości budownictwa kubaturowego. Mając na względzie tworzenie warunków do terminowej realizacji inwestycji o szczególnym znaczeniu społecznym i gospodarczym, objęto je zamówieniami rządowymi.</u>
<u xml:id="u-22.40" who="#ManfredGorywoda">Dla ograniczenia zakresu rzeczowego inwestycji kontynuowanych w najbliższych miesiącach dokonana zostanie weryfikacja inwestycji o wartości kosztorysowej ponad 500 mln zł, realizowanych z udziałem kredytu i środków budżetowych. W ramach tego przeglądu nastąpi także uporządkowanie źródeł finansowania inwestycji przedsiębiorstw. Chodzi tu o ostateczne rozstrzygnięcie budzącej wciąż kontrowersje sprawy tzw. inwestycji centralnych, które są realizowane obecnie jako inwestycje przedsiębiorstw. Inwestycji takich jest w sumie 53, a ich wartość kosztorysowa wynosi ponad 380 mld zł i stanowi około 20% wartości kosztorysowej wszystkich inwestycji przedsiębiorstw. Wśród tych dawnych inwestycji centralnych, licząc według wartości kosztorysowej, prawie 80% stanowią przedsięwzięcia z kompleksu paliwowo-energetycznego, około 15% przedsięwzięcia z kompleksu rolno-spożywczego, a pozostałe obejmują m.in. budowę kopalni — „Rudna”, bazy kontenerowej w Gdyni, central międzymiastowych w Szczecinie, Wrocławiu i Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-22.41" who="#ManfredGorywoda">Dla uzupełnienia obrazu trzeba dodać, że nakłady poniesione na realizację tych inwestycji w 1984 r. stanowią niecałe 5% inwestycji przedsiębiorstw. Wynika stąd, iż ich Wstrzymanie czy zaniechanie, gdyby inne względy na to pozwoliły, nie zmieniłoby jakościowo sytuacji, jeśli chodzi o poszerzenie swobody manewru w zakresie inwestowania.</u>
<u xml:id="u-22.42" who="#ManfredGorywoda">Obywatele Posłowie! Pomyślnie rozwijają się nasze obroty handlowe oraz wszechstronna współpraca gospodarcza i naukowo-techniczna z krajami wspólnoty socjalistycznej, w tym zwłaszcza z naszym głównym partnerem Związkiem Radzieckim. Obroty towarowe z tymi krajami przekraczają ustalenia planu 3-letniego. Jest to świadectwem postępu na drodze reorientacji naszych stosunków gospodarczych z zagranicą. We wszystkich latach planu 3-letniego korzystamy z dostaw towarowych ze Związku Radzieckiego przewyższających nasz eksport do tego kraju, co możliwe jest dzięki dogodnym kredytom radzieckim.</u>
<u xml:id="u-22.43" who="#ManfredGorywoda">Nowy etap współpracy, pogłębianie procesów integracji socjalistycznej zapoczątkowała przeprowadzona w Moskwie w czerwcu br. narada krajów RWPG na najwyższym szczeblu. Gdy chodzi o stosunki polsko-radzieckie ogromne znaczenie ma podpisany w roku bieżącym długofalowy program współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej do roku 2000. Zgodnie z tym programem znacznemu zaktywizowaniu ulegnie nasze współdziałanie w wielu dziedzinach decydujących o postępie naukowo-technicznym, m.in. w produkcji robotów przemysłowych, materiałów i urządzeń elektronicznych oraz wielu innych wyrobów, a w tym także artykułów konsumpcyjnych trwałego użytku. Współpraca ta stanie się m.in. źródłem transferu nowych technologii dla wielu gałęzi naszego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-22.44" who="#ManfredGorywoda">Porozumienia o długofalowej współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej zostały podpisane także z Bułgarią, Węgrami i Rumunią. Podobne porozumienia przygotowujemy z NRD i Czechosłowacją. Umacniać i rozszerzać będziemy współdziałanie z innymi krajami socjalistycznymi.</u>
<u xml:id="u-22.45" who="#ManfredGorywoda">Jesteśmy też zainteresowani rozwojem wzajemnie korzystnej, równoprawnej współpracy z krajami kapitalistycznymi. Współpraca ta napotyka szereg trudności. Wynikają one zwłaszcza z:</u>
<u xml:id="u-22.46" who="#ManfredGorywoda">—kontynuowania wobec Polski przez USA i niektóre inne kraje restrykcji gospodarczych, —wysokiego obciążenia bilansu płatniczego obsługą zadłużenia powstałego w latach siedemdziesiątych, —słabej koniunktury w gospodarce wysoko rozwiniętych państw kapitalistycznych oraz trudności krajów rozwijających się wywołanych ich zadłużeniem, a wpływających ograniczająco na popyt ze strony tych krajów, —niekorzystnego dla Polski kształtowania się relacji cen w wymianie towarowej z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-22.47" who="#ManfredGorywoda">Na szczególne trudności napotyka rozwój eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Oprócz wyżej wymienionych czynników wpływają na to także wywołane restrykcjami i sytuacją płatniczą trudności w imporcie zaopatrzeniowym, zerwane więzi kooperacyjne, jak również opóźnienia technologiczne.</u>
<u xml:id="u-22.48" who="#ManfredGorywoda">Mimo tych trudności Polska spłaca systematycznie swoje zobowiązania wobec banków wierzycielskich, zgodnie z zawartą z nimi umową o refinansowaniu naszych zadłużeń. Zaawansowane są również rozmowy na temat refinansowania zadłużeń z tzw. Klubem Paryskim, grupującym instytucje rządowe, które w swoim czasie udzieliły Polsce kredytów lub gwarantowały takie kredyty. Jesteśmy gotowi do zawarcia z nimi porozumienia na racjonalnych zasadach, przez które rozumiemy rozłożenie spłaty naszych zobowiązań w taki sposób, aby możliwe było ich regulowanie przy równoczesnym zapewnieniu nowych kredytów dla rozwoju gospodarki, a przede wszystkim eksportu.</u>
<u xml:id="u-22.49" who="#ManfredGorywoda">Przyjęte w planie na rok przyszły wielkości obrotów z krajami kapitalistycznymi odchylają się od ustaleń planu 3-letniego, ale odpowiadają aktualnym warunkom i realnym możliwościom. Zapewniają one zarazem kontynuację polityki rzetelnej spłaty uzgodnionych zobowiązań i nieprzekroczenie ustalonej przez Wysoką Izbę w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym dopuszczalnej kwoty zadłużenia na koniec 1985 r.</u>
<u xml:id="u-22.50" who="#ManfredGorywoda">W celu zwiększenia aktywności eksportowej przedsiębiorstw Rząd już w marcu br. rozszerzył i wzmocnił instrumenty ekonomiczne działające w tym kierunku. Dalsze rozwiązania, zmierzające do silniejszego pobudzenia efektywnego eksportu, wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 1985 r. m.in. w postaci podwyższonych ulg w podatku dochodowym i zmniejszonych obciążeń na PFAZ. Rząd podjął również inne decyzje, które powinny sprzyjać pomyślnej realizacji przyszłorocznych zadań w handlu zagranicznym.</u>
<u xml:id="u-22.51" who="#ManfredGorywoda">Wysoki Sejmie! Przed trzema laty przemysł węglowy zapoczątkował proces ożywienia gospodarki. Wydobycie węgla kamiennego przez dłuższy czas rosło szybciej niż zużycie w kraju, jak też eksport, tak, że u schyłku roku ubiegłego stworzono znaczne jego zapasy. Ogólne załamanie produkcji w latach 1980—1982 i związany z tym spadek popytu na energię elektryczną spowodowały też przejściowe nadwyżki zdolności produkcyjnych elektrowni. Rok 1984 przyniósł w tych dziedzinach istotną zmianę, w rezultacie której obecnie zarysowuje się możliwość wystąpienia trudności w gospodarce paliwowo-energetycznej. Jaka jest tego przyczyna?</u>
<u xml:id="u-22.52" who="#ManfredGorywoda">Jak pamiętamy, w roku 1979 osiągnięto szczytowy poziom wydobycia węgla, wynoszący 201 mln ton i równocześnie szczytowy poziom eksportu — prawie 42 mln ton. W roku bieżącym odbudowano ten najwyższy poziom eksportu, jednakże przy wydobyciu węgla wynoszącym około 191 mln ton. Oznacza to, że na potrzeby krajowe musi wystarczyć o około 10 mln ton węgla mniej niż przed 5 laty. Jest to możliwe m.in. dzięki temu, że w tym czasie zwiększono i nadal zwiększa się wydobycie węgla brunatnego oraz produkcję energii elektrycznej w elektrowniach korzystających z tego węgla. Osiągnięto też pewien, choć wciąż jeszcze daleko niedostateczny postęp w obniżaniu energochłonności produkcji. Niemniej jednak szybki wzrost zapotrzebowania na energię dla celów produkcyjnych i jeszcze szybszy w gospodarstwach domowych i gospodarce komunalnej powoduje narastanie groźby wystąpienia deficytu paliw i energii. Możliwości przeciwdziałania tym zagrożeniom poprzez wzrost wydobycia węgla kamiennego są ograniczone. Warunki techniczne uniemożliwiają zwiększenie wydobycia w istniejących kopalniach. Wysoka zaś kapitałochłonność i długotrwałość procesów inwestycyjnych w górnictwie węglowym pozwalają w obecnej sytuacji gospodarczej kraju jedynie odtwarzać wypadające zdolności wydobywcze. Nie powinniśmy też ograniczać z trudem odbudowanego eksportu.</u>
<u xml:id="u-22.53" who="#ManfredGorywoda">Na dłuższą metę rozwiązywaniu problemów energetycznych kraju służyć będzie rozwój energetyki jądrowej, zapoczątkowany trwającą już budową elektrowni w Żarnowcu i pracami projektowo-lokalizacyjnymi drugiej elektrowni atomowej.</u>
<u xml:id="u-22.54" who="#ManfredGorywoda">W przyszłości zwiększony też zostanie import radzieckiego gazu, z czym wiąże się jednak inwestycyjny udział naszego kraju w rozbudowie zdolności wydobywczych i przesyłowych w ZSRR.</u>
<u xml:id="u-22.55" who="#ManfredGorywoda">Obok przedsięwzięć inwestycyjnych konieczne jest zdecydowane podjęcie w szerszej niż dotychczas skali oraz w sposób bardziej skuteczny działań na rzecz racjonalizacji zużycia energii. Z myślą o tym Rząd przygotowuje specjalny długofalowy program. Oszczędności paliw i energii służyć powinna także polityka cen. Są one u nas relatywnie niskie. Nie odzwierciedlają rosnących społecznie kosztów pozyskania paliw i energii. Dlatego też dokonywane od pierwszego stycznia 1985 r. podwyżki ich cen zaopatrzeniowych powinny stać się dla przedsiębiorstw dodatkową zachętą do bardziej racjonalnego gospodarowania energią we wszystkich jej postaciach. Gdyby postęp w tej dziedzinie nie był dostatecznie szybki, a deficyt paliw i energii zwiększał się, Rząd liczy się z tym, że obok stosowanego już limitowania zużycia na cele produkcyjne energii elektrycznej, gazu i paliw płynnych może okazać się konieczne wprowadzenie już w 1985 r. podobnego limitowania węgla kamiennego, oleju opałowego i oleju napędowego.</u>
<u xml:id="u-22.56" who="#ManfredGorywoda">Obywatele Posłowie! Z coraz większym trudem transport zaspokaja rosnące potrzeby gospodarki. Dotyczy to zwłaszcza rytmicznej obsługi transportowej Śląska, zaspokajania potrzeb przewozowych budownictwa oraz zapewnienia przepustowości głównych ciągów przewozowych. Sytuacja ta jest wynikiem skumulowania się wielu przyczyn, a W szczególności niezadowalającego stanu nawierzchni kolejowej i narastających zaległości w kapitalnych remontach dróg państwowych i lokalnych, szybkiego ubytku taboru kolejowego, niedorozwoju zaplecza technicznego kolei, przestarzałego stanu stacji rozrządowych. Sytuacja ta — to skutek wieloletnich zaniedbań w rekonstrukcji transportu oraz ograniczenia w ramach generalnego obniżenia poziomu inwestowania w gospodarce nakładów inwestycyjnych na transport w latach 1981—1984.</u>
<u xml:id="u-22.57" who="#ManfredGorywoda">Rząd podejmuje działania w celu przezwyciężenia niekorzystnej sytuacji w transporcie. Już w końcu 1982 r. została przyjęta decyzja Prezydium Rządu w sprawie zapewnienia niezbędnych warunków prawidłowego funkcjonowania transportu kolejowego. Od trzech lat transport kolejowy i publiczny drogowy objęty jest programem operacyjnym zapewniającym wydatne preferencje w dostawach niezbędnego sprzętu i zaopatrzenia materiałowego. Program ten utrzymany jest również na 1985 r.</u>
<u xml:id="u-22.58" who="#ManfredGorywoda">Pomyślnie wykonywane są zadania w dziedzinie elektryfikacji kolei. W NPSG na lata 1983—1985 zakładano zelektryfikowanie 1 238 kilometrów torów; wykonanych zaś zostanie o ponad 200 kilometrów więcej. Podjęte zostały szeroko zakrojone działania na rzecz zwiększania porządku i dyscypliny na szlakach kolejowych i w transporcie drogowym.</u>
<u xml:id="u-22.59" who="#ManfredGorywoda">W ramach prac nad planem 5-letnim przygotowano założenia polityki i program rozwoju transportu na lata 1986—1990. Zostanie on rozpatrzony w najbliższym czasie przez Prezydium Rządu. Program ten przewiduje m.in. zwiększenie dostaw taboru kolejowego, a przede wszystkim wagonów towarowych dla PKP, zwiększenie tempa elektryfikacji kolei, unowocześnienie stacji rozrządowych, zwiększenie remontów szlaków kolejowych, rozbudowę zaplecza technicznego kolei oraz rozszerzenie zakresu remontów mostów i dróg kołowych.</u>
<u xml:id="u-22.60" who="#ManfredGorywoda">Wysoki Sejmie! Duże zainteresowanie budzą problemy zmian strukturalnych w gospodarce. Pragnę Wysoką Izbę poinformować, że Rząd przyjął już założenia programu przemian strukturalnych. Na program ten złożą się przedsięwzięcia tworzące materialne i organizacyjne warunki poprawy efektywności w skali gospodarki narodowej. W wyniku realizacji tych przedsięwzięć powinno nastąpić wprowadzenie nowych lub upowszechnienie już istniejących technologii konstrukcji i wyrobów, które zapewniałyby zmniejszenie energo-i materiałochłonności produkcji. Zmiany strukturalne powinny przyczynić się do zwiększenia zdolności eksportowych naszej gospodarki, a także lepszego wykorzystania krajowej bazy surowcowej. Podejmowane w ramach programu przedsięwzięcia będą w możliwie szerokim zakresie bazowały na krajowej myśli naukowo-technicznej i współpracy w tej dziedzinie ze Związkiem Radzieckim oraz innymi krajami socjalistycznymi.</u>
<u xml:id="u-22.61" who="#ManfredGorywoda">Opracowany na podstawie powyższych przesłanek program będzie stanowił wytyczną przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, a także przy określaniu kierunków badań i konkretnych zadań dla zaplecza naukowo-technicznego. Z nauką i postępem technicznym wiążemy nadzieje na skuteczne przełamywanie barier rozwojowych. Dlatego też Rząd będzie tworzył niezbędne warunki do rozwoju badań i wdrażania ich efektów do praktyki. W tym celu już w przyszłorocznym planie zakłada się ponad 30-procentowe zwiększenie nakładów na sferę nauki i postępu technicznego. Nakłady te zwiększać będziemy także w latach następnych. Od środowisk naukowo-technicznych oczekujemy racjonalnego gospodarowania tymi środkami, przede wszystkim zaś koncentracji potencjału intelektualnego i nakładów materialnych na najważniejszych dla kraju kierunkach.</u>
<u xml:id="u-22.62" who="#ManfredGorywoda">Niezależnie od tego, że długofalowy program zmian strukturalnych jest dopiero w trakcie opracowania, już obecnie podejmuje się działania, w efekcie których zachodzą w gospodarce określone zmiany o charakterze strukturalnym.</u>
<u xml:id="u-22.63" who="#ManfredGorywoda">Po pierwsze — zgodnie z ustalonym w planie 3-letnim podziałem nakładów i środków tworzone są warunki szybszego rozwoju dziedzin gospodarki uznanych za priorytetowe, w tym w szczególności kompleksu rolno-spożywczego, budownictwa mieszkaniowego i ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-22.64" who="#ManfredGorywoda">Po drugie — w ramach środków przeznaczonych na rozwój tych dziedzin określone zostały przedsięwzięcia o szczególnych preferencjach. I tak na przykład w zakresie kompleksu rolno-spożywczego pierwszeństwo zostało przyznane melioracjom, zaopatrzeniu wsi w wodę, przetwórstwu mleka, przechowalnictwu zwłaszcza zboża oraz rozwojowi przemysłu olejarskiego. Spowodować to powinno lepsze dostosowanie potencjału przetwórczego do podaży krajowych surowców rolnych, zmniejszenie ich strat i lepsze zaspokojenie potrzeb społecznych. Pragnę poinformować Wysoką Izbę, że w ostatnich dniach Rząd przyjął programy rozwoju przemysłu rolno-spożywczego oraz melioracji do 1990 r., których realizacja będzie umacniać proces zmian strukturalnych w naszej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-22.65" who="#ManfredGorywoda">Po trzecie — z myślą o stworzeniu przesłanek unowocześnienia gospodarki Rząd przyjął program rozwoju elektroniki i pomimo znanych trudności i ograniczeń przystąpił do jego realizacji. Na rozwój elektroniki przeznaczono zwiększone środki inwestycyjne, a także odpowiednie nakłady na prace naukowo-badawcze.</u>
<u xml:id="u-22.66" who="#ManfredGorywoda">Po czwarte — tworzone są warunki ekonomiczne do przyspieszonego rozwoju drobnej wytwórczości, co powinno sprzyjać poprawie zaopatrzenia rynku wewnętrznego, zwiększeniu usług dla ludności, lepszemu wykorzystaniu lokalnych zasobów surowcowych, wdrażaniu przedsięwzięć innowacyjnych w małej skali jako niezbędnego czynnika podnoszenia efektywności gospodarowania i umacniania równowagi.</u>
<u xml:id="u-22.67" who="#ManfredGorywoda">Wszystkie powyższe kierunki działań pociągają za sobą zmiany w dziedzinie struktury produkcji i rozwoju. Trzeba jednak mieć na uwadze, że zmiany te wymagają czasu, a ich tempo zależy od możliwości inwestycyjnych i importowych. Te zaś są, jak wiadomo ograniczone. Będą one rosły w miarę rozwoju gospodarki, zwiększenia dochodu narodowego i odzyskiwania swobody manewru w zakresie inwestowania.</u>
<u xml:id="u-22.68" who="#ManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Znając cele i zadania CPR na rok przyszły, można wstępnie ocenić możliwe do osiągnięcia wyniki realizacji całokształtu planu 3-letniego. Rozstrzygnie o nich jednak ostatecznie aktywność załóg przedsiębiorstw państwowych i spółdzielni, dyscyplina wykonywania planu. Konstruując plan i instrumenty jego realizacji uczyniono wiele, aby tę aktywność pobudzać oraz poprawić proporcje rozwoju stosownie do ustaleń planu 3-letniego.</u>
<u xml:id="u-22.69" who="#ManfredGorywoda">Przebieg dyskusji na XVIII Plenum Komitetu Centralnego PZPR i podjęta przezeń uchwała upewnia, że nastąpi mobilizacja wszystkich sił, że zostaną wykorzystane możliwości i szanse pomyślnej realizacji przyszłorocznego planu. Stwarza to wraz z wynikami gospodarowania w latach 1983—1984 przesłanki do sformułowania tezy o możliwości osiągnięcia podstawowych celów planu 3-letniego, a w wielu dziedzinach uzyskania nawet wyników lepszych niż to zakładał NPSG na lata 1983—1985. Pomyślniejsze mogą być zwłaszcza rezultaty w zakresie tempa wzrostu gospodarczego. Według obecnych prognoz planowany dochód narodowy może być przekroczony nawet w granicach 3 do 5%.</u>
<u xml:id="u-22.70" who="#ManfredGorywoda">Wyniki lepsze niż założono w NPSG uzyskiwać mogą przemysł i rolnictwo. Pełne wykonanie zadań NPSG rysuje się w większości gałęzi przemysłu. Przekroczenie planu produkcji przewiduje się zwłaszcza w przemyśle mineralnym, lekkim, spożywczym i elektromaszynowym.</u>
<u xml:id="u-22.71" who="#ManfredGorywoda">W rolnictwie produkcja zwierzęca ukształtuje się prawdopodobnie na poziomie przyjętym w NPSG, zaś produkcja roślinna może być o około 3 do 4% wyższa.</u>
<u xml:id="u-22.72" who="#ManfredGorywoda">Ważnym zadaniem polityki ekonomicznej jest utrzymanie założonych w planie proporcji i priorytetów w sferze podziału dochodu narodowego. Zgodnie z planem 3-letnim przewidywane tempo wzrostu dochodu narodowego do podziału będzie niższe od wzrostu dochodu narodowego wytworzonego, przy czym przekroczy ono też o 3 do 4% założenia planu. Ponadplanowy wzrost dochodu narodowego umożliwi przekroczenie założeń planu 3-letniego zarówno w zakresie spożycia, jak i nakładów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-22.73" who="#ManfredGorywoda">W dziedzinie handlu zagranicznego realizacja planu 3-letniego kształtuje się odmiennie w obu obszarach płatniczych.</u>
<u xml:id="u-22.74" who="#ManfredGorywoda">Planowana wielkość obrotu z krajami socjalistycznymi zostanie przekroczona zarówno po stronie importu, jak i eksportu.</u>
<u xml:id="u-22.75" who="#ManfredGorywoda">Ocenia się natomiast, że o kilkanaście procent poniżej ustaleń NPSG ukształtują się obroty z krajami kapitalistycznymi. O przyczynach mówiłem wcześniej. Niewykonanie eksportu ogranicza oczywiście możliwości importu ze wszystkimi tego ujemnymi skutkami dla produkcji, zaopatrzenia rynku, procesów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-22.76" who="#ManfredGorywoda">Widoczny postęp następuje w przywracaniu równowagi pieniężno-rynkowej. Dokonuje się on jednak przy szybszym niż założone w NPSG tempie inflacji. W planie założono wzrost przychodów pieniężnych ludności w ciągu 3 lat o 45 do 50%, a wzrost cen o 37 do 44%. W rzeczywistości przychody pieniężne ludności wzrosną o około 75%, a wzrost cen wyniesie około 57%.</u>
<u xml:id="u-22.77" who="#ManfredGorywoda">Odchylenia od planu są zatem znaczne. Jednakże oceniając je z punktu widzenia sytuacji materialnej ludności, należy podkreślić, że wzrost dochodów, w tym wynagrodzeń oraz emerytur i rent jest i będzie w całym trzyleciu szybszy od wzrostu cen detalicznych. Tym samym realizowany jest podstawowy cel społeczny planu 3-letniego, tj. zahamowanie spadku stopy życiowej i tworzenie warunków do jej poprawy.</u>
<u xml:id="u-22.78" who="#ManfredGorywoda">Jeśli chodzi o usługi społeczne, a zwłaszcza powiększenie ich bazy materialnej, to w całym okresie po 1980 r. notujemy stały postęp. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że obecne pięciolecie charakteryzuje się szczególną sytuacją demograficzną. Wysoki jest przyrost naturalny ludności. Silnie wzrasta udział ludności w wieku przed- i poprodukcyjnym, która najintensywniej korzysta z usług społecznych, zwłaszcza służby zdrowia oraz oświaty i wychowania. Narodowy Plan Społeczno-Gospodarczy na lata 1983—1985 uwzględniał tę sytuację. Dlatego też zawiera on bardzo napięte zadania w zakresie rozbudowy bazy materialnej usług społecznych, zwłaszcza szkół, szpitali i ośrodków zdrowia.</u>
<u xml:id="u-22.79" who="#ManfredGorywoda">Tempo realizacji powyższych zadań, mimo iż jest wysokie, nie zapewnia pełnego urzeczywistnienia założeń NPSG. Jednakże w obecnych trudnych warunkach to, co rzeczywiście uzyskujemy, stanowi ogromny krok naprzód. I tak np. w obecnym 5-leciu oddanych zostanie do użytku około 24 tys. łóżek szpitalnych, podczas gdy w pięcioleciu 1976—1980 oddano ich tylko 16 tys. Liczba miejsc w domach pomocy społecznej wzrośnie o 6 100, gdy w poprzednim pięcioleciu wzrosła tylko o 3 tys.</u>
<u xml:id="u-22.80" who="#ManfredGorywoda">Podjęto duży wysiłek, aby zwiększyć produkcję książek. Wyniesie ona w latach 1983— 1985 około 615 mln egzemplarzy, tj. ukształtuje się w granicach przewidzianych w NPSG.</u>
<u xml:id="u-22.81" who="#ManfredGorywoda">Podkreślając postęp uzyskiwany w toku realizacji planu 3-letniego, nie można zapominać, że stanowi on w głównej mierze odrabianie strat poniesionych w latach 1979—1982. Zakładając pełne wykonanie zadań przyszłorocznego planu wytworzony dochód narodowy będzie w 1985 r. wciąż jeszcze niższy w porównaniu z 1979 r. o 10%, a dochód narodowy do podziału niższy o 14%. Oznacza to, że do pełnego odrobienia utraconego dystansu sporo jeszcze brakuje. Dystans ten jest tym większy, gdy zważyć, że w okresie tym ludność Polski wzrośnie o około 2 mln osób. Nie możemy też nie dostrzegać faktu, że gdy my traciliśmy dystans, wszystkie inne kraje socjalistyczne rozwijały się. Jeśli Polska w 1978 roku znajdowała się pod względem poziomu dochodu narodowego w przeliczeniu na 1 mieszkańca na 3—4 miejscu wśród tych krajów, to obecnie — mimo dokonań ostatnich 2 lat — znajduje się w końcu szeregu. Trzeba o tym pamiętać wtedy, gdy zastanawiamy się nad możliwościami zaspokojenia potrzeb społecznych, gdy dokonujemy porównań możliwości rozwojowych oraz poziomu życia obywateli w Polsce i innych krajach. Przez ten pryzmat trzeba też oceniać skalę stojących przed nami zadań.</u>
<u xml:id="u-22.82" who="#ManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Sumując przedstawioną informację pragnę podkreślić, że istnieją wszelkie przesłanki, aby podstawowe cele społeczno-gospodarcze planu 3-letniego zostały osiągnięte, a na niektórych odcinkach zrobiono nawet więcej. Upoważnia to do zwrócenia się do Wysokiej Izby o wyrażenie aprobaty dla rządowej polityki urzeczywistniania zadań Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1983—1985.</u>
<u xml:id="u-22.83" who="#ManfredGorywoda">Jednocześnie pragnę w imieniu Rządu wyrazić podziękowanie obywatelom posłom, Wysokiej Izbie, za wielką pracę, krytyczne opinie i wnioski, które w efekcie doprowadziły do ostatecznego ukształtowania Centralnego Planu Rocznego i budżetu państwa na 1985 rok. Uwagi szczegółowe, a także propozycje zgłaszane w toku dyskusji plenarnej oraz w komisjach zostaną przez Rząd i jego organy starannie przeanalizowane i będą wykorzystane w toku realizacji przyszłorocznego planu.</u>
<u xml:id="u-22.84" who="#ManfredGorywoda">Wyrażam przekonanie, że przedstawione przez Rząd projekty ustawy budżetowej i uchwał wraz z poprawkami zgłoszonymi przez posła sprawozdawcę spotkają się z akceptacją Wysokiej Izby. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-22.85" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Dziękuję wiceprezesowi Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Informuję, że do głosu zapisanych jest 10 posłów. Dlatego proszę zrozumieć, że będę przestrzegał konsekwentnie decyzji Konwentu Seniorów dotyczącej 10-minutowego czasu wystąpień.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">O zabranie głosu proszę posła Tadeusza Kałasę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselTadeuszKalasa">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Centralny Plan Roczny na rok 1985 określa jako główny cel poprawę warunków życia ludności, która osiągnięta być może m.in. poprzez wzrost wolumenu sprzedaży wyrobów, robót i usług własnej produkcji, przemysłu uspołecznionego, drobnej wytwórczości uspołecznionej i rzemiosła. Budżet państwa jest materialnym wyrazem tego zapisu. Mówił o tym mój dostojny przedmówca. Ja zaś chciałem, obywatele posłowie, zwrócić Waszą uwagę na problem usług jako niezwykle ważny dla uzyskania odpowiednich relacji w bilansowaniu podaży i popytu na rynku, dla tworzenia właściwych warunków życia społeczeństwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselTadeuszKalasa">Sprawie usług bytowych władze naszego kraju — polityczne i gospodarcze — poświęcały sporo uwagi w minionym okresie. Wymienić tu można rządowy program rozwoju usług i rzemiosła z 1976 r. oraz uchwałę Sejmu aprobującą zamierzenia w tym zakresie, wspólne stanowisko Biura Politycznego KC PZPR i Prezydium CK SD z grudnia 1980 r. Podstawowe relacje społeczno-gospodarcze w przedmiocie rozwoju usług znalazły się w programie i uchwale XII Kongresu Stronnictwa Demokratycznego w marcu 1981 r., a także w uchwale IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR w lipcu 1981 r. Potwierdziło te kierunki wspólne stanowisko Biura Politycznego KC PZPR i Prezydium CK SD z 13 grudnia 1983 r.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PoselTadeuszKalasa">Uchwała Sejmu o Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1983—1985 stwierdza, że przychody pieniężne ludności będą równoważone m.in. wzrostem wolumenu usług dla ludności, które w 1985 r. mają wynieść ok. 0,4 biliona zł.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PoselTadeuszKalasa">Tymczasem w latach 1981—1983 nastąpiło znaczne zmniejszenie potencjału usługowego, szczególnie w uspołecznionej drobnej wytwórczości. Zlikwidowaniu uległo ponad 15 tys. placówek usługowych. Zatrudnienie spadło o ok. 68 tys. Wzrost liczby placówek i zatrudnienia nastąpił jedynie w rzemiośle, choć i tu — wskutek polityki finansowej i braku zaopatrzenia — zaczynają uwidaczniać się tendencje stagnacyjne. Maleje także udział procentowy wartości sprzedaży usług w jednostkach gospodarki uspołecznionej w globalnej wartości funduszu dyspozycyjnego ludności, a pewien wzrost w tej mierze w roku 1983 związany był ze zmianami cen w usługach. Podwyżki cen, wynikłe przede wszystkim ze wzrostu kosztów, stwarzają swoistą barierę popytu, a społeczeństwo podejmuje we własnym zakresie wykonywanie szeregu usług, często z istotną stratą dla zużywania materiałów czy surowców, a niejednokrotnie korzysta z usług świadczonych pokątnie, nielegalnie, nie opodatkowanych, a często świadczonych przy użyciu surowców niewiadomego pochodzenia. Tu powstają negatywne opinie o usługach, o rzemiośle. Często jednostkowe wykroczenia rozciągane są na całą społeczność rzemieślniczą. Są to krzywdzące opinie dla wszystkich uczciwie pracujących zakładów rzemieślniczych i przyczyniają się do pogłębienia złych nastrojów społecznych.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PoselTadeuszKalasa">Mimo niskiej rentowności usług, a zatem działalności nie wspieranej ogólnymi kierunkami reformy gospodarczej, charakteryzuje je wysoka dynamika wpłat do budżetu państwa. Dynamika ta z tytułu wszystkich podatków znacznie przekracza dynamikę sprzedaży. Spółdzielczość pracy, na przykład, sygnalizuje, że w ciągu 1983 r. i pierwszej połowy 1984 r. wpłaty podatków do budżetu państwa wzrosły prawie dwukrotnie. Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest wzrost udziału podatku dochodowego w zysku, przy czym udział ten będzie znacznie wyższy po ustaniu mechanizmu korekcyjnego, z którego w postaci zniżek kwotowych korzystała spółdzielczość w 1983 r.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#PoselTadeuszKalasa">Obciążenia podatkowe spowodują drastyczne zmniejszenie się środków na cele rozwojowe. W niektórych dziedzinach, jak na przykład w pralnictwie, stanowi to wręcz sytuację katastrofalną. Warto przeto w dyskusji nad budżetem państwa na rok 1985, który ma z jednej strony zbilansować wpływy i wydatki, z drugiej — zapewnić wykonanie zadań Centralnego Planu Rocznego i stanowić jeden z etapów realizacji NPSG — zastanowić się, czy budżet ten stwarza możliwości dalszego ograniczenia regresu usług i ich rozwoju.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>