text_structure.xml
130 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 5)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WacławBarcikowski">Powołuję na sekretarzy posłów: Zofię Tomczyk i Karola Strzałkowskiego. Protokół i listę mówców prowadzi poseł Strzałkowski.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WacławBarcikowski">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WacławBarcikowski">Protokół 81 posiedzenia Sejmu jest wyłożony do przejrzenia w Kancelarii Sejmu Ustawodawczego.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WacławBarcikowski">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach Sejmu następujący posłowie: Adamowski Leon, Bosiakowa Romana, Dobrowolski Henryk, Chabaj Kazimierz, Chwaliński Piotr, Frankowski Jan, Grajek Czesław, Kaźmierczak Józef, Koss Piotr, Nowak Tadeusz, Pol Maria, Polewka Adam, Stachoń Roman, Wilandt Jan, Wiślicz-Iwańczyk Eugeniusz, Ziętek Jerzy.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WacławBarcikowski">Udzieliłem urlopu posłowi Nantka-Namirskiemu Pawłowi na okres 4 dni.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WacławBarcikowski">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów następujący posłowie:</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WacławBarcikowski">— w celach kuracyjnych: Gancarczyk Jan — na lipiec br., Grosfeld Ludwik — od 27 czerwca do 1 września br., Dobrowolski Henryk — na lipiec b.r., Jarosz Feliks — od 1 lipca do 1 sierpnia b.r., Karaczewski Artur — od 1 do 31 lipca b.r., Kępczyński Wincenty — na lipiec b.r., Kuczewski Władysław — od 30 czerwca do 30 lipca b.r., Kurpiewski Karol — od 1 do 28 lipca b.r., Nadobnik Kazimierz — od 28 czerwca do 31 lipca b.r., Zagórski Stanisław — od 3 do 31 lipca b.r.;</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WacławBarcikowski">— w celach wypoczynkowych: Piwowarska Irena — od 1 do 31 lipca b.r.;</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WacławBarcikowski">— z powodu choroby: Wysocki Mieczysław — na lipiec b.r.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WacławBarcikowski">Czy Wysoka Izba zgadza się na udzielenie powyższych urlopów? Sprzeciwu nie słyszę. Uważam, że Izba zgodziła się na udzielenie urlopów wymienionym posłom.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WacławBarcikowski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WacławBarcikowski">Proponuję, aby Wysoka Izba — na podstawie art. 50 pkt 3) i 5) regulaminu Sejmu Ustawodawczego — uchwaliła skrócenie postępowania formalnego co do spraw znajdujących się na porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia, a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WacławBarcikowski">a) przystąpienie do rozprawy niezwłocznie po rozdaniu druku sprawozdania komisji,</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WacławBarcikowski">b) odbycie drugiego czytania niezwłocznie po rozdaniu druku sprawozdania komisji, Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba zgodziła się na moją propozycję.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WacławBarcikowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: sprawozdanie Komisyj Finansowo-Skarbowej oraz Rolnictwa i Reform Rolnych o rządowym projekcie ustawy o podatku gruntowym (druki nr 710 i 752).</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Ratajowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JulianRataj">Wysoki Sejmie! Wniesiony przez Rząd projekt ustawy o podatku gruntowym stanowi, pierwszą po wojnie unifikację całego ustawodawstwa podatkowego w tej dziedzinie. W ten sposób w jednym akcie ustawodawczym zawarte będą przepisy, rozrzucone w kilku innych aktach ustawodawczych — w ustawach i dekretach, przepisy zmieniane kilkakrotnie po wojnie.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JulianRataj">Jest to zarazem unowocześnienie całości ustawodawstwa podatkowego w tej dziedzinie przez dostosowanie go do potrzeb Narodowego Planu Gospodarczego, jako też przez dostosowanie go do potrzeb socjalistycznej przebudowy rolnictwa. Problem socjalistycznej przebudowy rolnictwa w ten sposób po raz pierwszy znalazł się w przepisach prawnych, traktujących o podatku gruntowym, Żeby podkreślić to ważne zjawisko, wymienię niektóre z artykułów, traktujące o spółdzielniach produkcyjnych. I tak w art. 5 projektu ustawy widzimy odstępstwo na rzecz tworzących się spółdzielni produkcyjnych od utartego kalendarzowego roku podatkowego. Jest to konieczność z tego względu, że spółdzielnie produkcyjne powstają w ciągu całego roku, zwłaszcza na wiosnę i przed jesienią. W ten sposób przepis zawarty w art. 5 harmonizuje z bieżącym procesem socjalistycznej przebudowy rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JulianRataj">W art. 11, gdzie jest mowa o ulgach, przysługujących przy kontraktacji produktów roślinnych i hodowlanych, również widzimy po raz pierwszy umieszczone wyrazy „spółdzielnie produkcyjne”.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JulianRataj">W art. 10, który mówi o stawkach podatkowych, widzimy potwierdzenie i ustawowe zagwarantowanie bardzo korzystnych stawek podatku gruntowego dla spółdzielni produkcyjnych. Jest to potwierdzenie przepisów, zawartych w statutach spółdzielni produkcyjnych, mianowicie rolniczych spółdzielni wytwórczych i rolniczych zespołów spółdzielczych, Również art. 12 punkt 4 obejmuje swoimi przepisami znaczne ulgi, jakie w statucie pierwszego typu spółdzielni, mianowicie zrzeszenia uprawowego, są zawarte.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JulianRataj">Wyraz doceniania tego faktu, że spółdzielnie produkcyjne umieszczone zostały w projekcie ustawy o podatku gruntowym, dały również głosy posłów na komisjach poselskich, mianowicie na Komisji Finansowo-Skarbowej i na Komisji Rolnictwa i Reform Rolnych. Dowodem tego, są zgłoszone poprawki, które mówią właśnie o spółdzielniach produkcyjnych. Poprawki te dotyczą art. 9 i 11, gdzie jest mowa o zwolnieniach i ulgach przy zagospodarowaniu odłogów i ugorów. Ważne jest również podkreślenie nazwy zrzeszenia uprawowego ziemi w art. 12. Zrzeszenie to jest bardzo cenną formą kształtowania się w Polsce socjalistycznego ustroju rolnictwa, jest formą bardzo przystępną i niesłusznie za mało docenianą przy tworzeniu nowych spółdzielni produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JulianRataj">Mówiąc o projekcie ustawy o podatku gruntowym należy na wstępie podkreślić doniosłość nowych założeń, jakie towarzyszą podstawowym przepisom zawartym w projekcie. Żeby sobie uzmysłowić różnicę w porównaniu ze stanem dotychczasowym oraz nowość tych założeń i postęp, jakim się one charakteryzują, przypomnę pokrótce stare zasady, ważne jeszcze dotychczas, określające podstawy podatku gruntowego.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JulianRataj">A więc podstawą do wymiaru podatku gruntowego było określenie przeciętnego przychodu z jednego hektara gruntów ziemniaczano-żytnich dla poszczególnych powiatów. Następnie były trzy strefy ekonomiczne, które rozróżniały gminy w powiecie, ale nie rozróżniały gromad, a dalej trzy grupy gospodarstw, tj. żytnio-ziemniaczana, zbożowo-hodowlana i ogrodniczo-hodowlana. Zasady te były złe i niedostatecznie dostosowane do potrzeb, do rozwoju postępu rolnictwa. Nie oddawały wiernie stanu faktycznego. Opierały się zbyt daleko o podział administracyjny terenu. Weźmy dla przykładu problem gleby w Polsce. Znana jest różnorodność gruntów uprawnych, które występują małymi kawałkami w różnych powiatach, na terenie nawet gminy i gromady. Z tego też tytułu zacieśnianie w starych zasadach podatkowych podstawowych elementów obliczeniowych do nielicznych trzech grup, do rozróżniania gmin w strefach ekonomicznych, a nierozróżnianie gromad, było nieżyciowe. W ten sposób na terenie niejednej gromady dochodziło do krzywdy gospodarstw, które posiadały słabsze gleby. Gospodarstwa te niejednokrotnie mogły być zbyt nadmiernie obciążone podatkiem, i na odwrót — gospodarstwa posiadające lepsze gleby były zawarte w tej samej grupie co słabsze gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JulianRataj">Temu niepożądanemu stanowi rzeczy zapobiega omawiany projekt ustawy, który wprowadza cztery podstawowe zasady norm, a mianowicie trzy okręgi gospodarcze, cztery strefy ekonomiczne, cztery rodzaje upraw oraz sześć klas gruntu. Każdy powiat zaliczony ma być do odpowiedniego okręgu gospodarczego, każda gromada — a nie jak w starym ustawodawstwie gmina — ma być zaliczona do odpowiedniej strefy ekonomicznej. Okręgi i strefy są obliczone w oparciu o warunki ekonomiczno-ludnościowe. Bierze się mianowicie pod uwagę odległość danej gromady, danego gospodarstwa od rynków zbytu, następnie stopień uprzemysłowienia, gęstość zaludnienia, stosunki komunikacyjne.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#JulianRataj">Następnie bardzo ważną nowością jest wprowadzenie sześciu klas gruntów. Więc na miejsce dawnych trzech grup gospodarstw wprowadza się podział na sześć klas gruntów, który to podział czyni zadość różnorodności gleb występujących w Polsce.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#JulianRataj">Ze względu na doniosłość klasyfikacji gruntów chcę pokrótce scharakteryzować, jak się odbywała ta klasyfikacja. Najważniejszym momentem jest fakt, że klasyfikację gruntów możemy nazwać społeczną klasyfikacją, dokonana ona bowiem została głosami samych chłopów, wyszła jako wyraz potrzeb chłopów, którzy widzieli niewłaściwy podział gruntów, którzy widzieli jasno problem niedopodatkowania gospodarstw bogatszych, gruntów lepszych. Ten sposób przeprowadzania, klasyfikacji gruntów drogą społecznego niejako głosowania gromadzkiego jest nowością, która nie ma precedensu przy tego rodzaju operacjach.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#JulianRataj">Dowodem tego, że przeprowadzana klasyfikacja była wyrazem potrzeb podstawowych mas chłopskich, były zebrania gromadzkie, które odbyły się we wrześniu i październiku ub. r. Były to najliczniejsze zebrania spośród zebrań poświęconych jakimkolwiek zagadnieniom wsi. Był to niezawodny wyraz walki chłopów pracujących o sprawiedliwą ocenę gruntów, o sprawiedliwe, zgodne ze stanem faktycznym, zarachowanie poszczególnych gospodarstw do właściwych kategorii gruntów. Nie robił tego czynnik administracyjny, czynnik urzędowy.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#JulianRataj">Wobec takiego sposobu postawienia sprawy obserwowaliśmy w ub. roku wysiłki bogaczy, spekulantów przeciwko przeprowadzaniu społecznej klasyfikacji gruntów. W jakim kierunku zmierzały wysiłki spekulantów i bogaczy? Zmierzały ku fikcyjnemu obniżeniu jakości ziemi oraz zmniejszeniu areału celem uniknięcia progresji podatkowej. Następnym zjawiskiem, które jest zjawiskiem walki klasowej toczonej w imię interesów chłopskich przeciwko bogaczom i spekulantom, to były wysiłki czynione przez bogaczy w kierunku przerzucania lepszych klas gruntów na chłopów średnio i drobnorolnych oraz na Państwowe Gospodarstwa Rolne i resztówki gminnych spółdzielni. Toteż przy społecznej klasyfikacji gruntów nastąpiło starcie interesów małorolnych z bogaczami.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#JulianRataj">Co przyniosła społeczna klasyfikacja gruntów?</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#JulianRataj">Przede wszystkim należy stwierdzić, że wyniki osiągnięte przy tej klasyfikacji są najlepszymi wynikami odnośnie oceny jakości gruntów w Polsce, jakie dotąd posiadamy. Pokrywają się one ogólnie biorąc z danymi, jakie po siada Państwo w zakresie ukształtowania jakościowego gruntów w Polsce. A więc można stwierdzić, że była ona w ogólności prawidłowo przeprowadzona.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#JulianRataj">Bardzo ważnym rezultatem klasyfikacji społecznej było wykrycie około 5% gruntów użytkowanych rolniczo, nie opodatkowanych dotąd zupełnie. Wykryto również fakty zaliczania gruntów uznanych rzekomo za nieużytki, które znalazły się w klasie 6-tej a nawet 5-tej, a więc gruntów, które nie świadczyły żadnych opłat. W tym fakcie należy widzieć jeszcze pozostałość dawnego ustroju obszarniczo-kapitalistycznego, którego kierunek rozwojowy zmierzał do tworzenia na jednym biegunie coraz bardziej rozdrobnionych gospodarstw chłopskich, a na drugim biegunie gospodarstw silnych, obszarniczych czy kułackich. Rozwój ten powodował również spychanie na chłopa średnio i małorolnego najgorszych gruntów. Gdy przedwojenny dziedzic sprzedawał część swojego obszaru, to sprzedawał zwykle najgorsze grunty. Społeczna klasyfikacja gruntów, przeprowadzona w ubiegłym roku, kładzie kres temu zjawisku, likwiduje rezultaty dawnego ustroju obszarniczo-kapitalistycznego, który się tak zaznaczył w strukturze naszego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#JulianRataj">Klasyfikacja gruntów była przeprowadzana na zasadach demokratycznych. Dowodem tego są zebrania chłopów i swobodne wypowiedzi chłopów w sprawach gruntów swoich, gruntów sąsiedzkich i gruntów całej wsi, o których mogli się wypowiadać w sposób nieskrępowany. Wyniki klasyfikacji były wywieszane do publicznej wiadomości i każdy chłop mógł sprawdzić, czy te wyniki odpowiadają temu, co na zebraniu zostało uchwalone. Można było składać reklamacje i zażalenia, które były rozpatrywane i słuszne odwołania chłopów są i będą nadal załatwiane.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#JulianRataj">Pod względem politycznym społeczną klasyfikacja gruntów przyniosła duże rezultaty. Mianowicie w tej walce klasowej, jaka rozegrała się przy klasyfikacji gruntów, chłopi pracujący wznieśli się na wyższy poziom świadomości politycznej i klasowej. Przekonali się o słuszności linii politycznej Rządu ludowego, który do spraw obchodzących chłopów drobnych i średnich angażuje samych chłopów. Głos chłopów, decydował o ukształtowaniu się gruntów w gromadach.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#JulianRataj">Z dalszych nowości projektu ustawy należy podkreślić, że przynosi on nowe określenie gospodarstwa rolnego przez rozszerzenie dotychczasowych przepisów. Jest rzeczą znaną, że na wsi naszej występuje zjawisko wspólnych gospodarstw — kilku właścicieli, którzy mają tytuł własności do części gruntów. Zachodzi to między członkami rodziny, najbliższymi krewnymi. Otóż ten projekt ustawy określa gospodarstwo jako jednostkę, gospodarowaną nawet przez kilku właścicieli, jeżeli używają wspólnie środków produkcji, jak narzędzia, maszyny, inwentarz żywy i budynki gospodarskie oraz wspólnie używają dochodu czerpanego z gospodarstwa. Zapobiega to fikcyjnemu rozdrabnianiu gospodarstwa przez bogaczy i spekulantów.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#JulianRataj">Dalszą nowością jest określenie przychodowości nie w kwintalach zboża tylko w złotych. Określanie dalsze przychodowości w zbożu nie jest potrzebne, gdy mamy stałe ceny na zboże.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#JulianRataj">Trzeba również podkreślić ważny nowy przepis, który dotyczy ulg i zwolnień. Mianowicie przy ulgach rodzinnych, w wypadkach rodzin obdarzonych licznym potomstwem granica ulg rodzinnych podniesiona została z 200.000 do 260.000 złotych. W ten sposób większa ilość gospodarstw małorolnych będzie korzystała z ulg rodzinnych.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#JulianRataj">Dalsze ulgi, jakie przysługują chłopom z powodu zniszczeń wojennych, z racji niedostatecznego zagospodarowania przy osadnictwie oraz w następstwie przebudowy ustroju rolnego, są przedłużone o dalsze dwa lata, t.j. do roku 1952.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#JulianRataj">Projekt ustawy faworyzuje sprawę likwidacji odłogów. Mianowicie przedłuża z dotychczasowych trzech lat do lat sześciu okres korzystania z całkowitego zwolnienia albo ze stawki 8% przy obejmowaniu do zagospodarowywania odłogów zarówno przez majątki państwowe, jak przez chłopów indywidualnie i przez spółdzielnie produkcyjne.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#JulianRataj">Mówiąc o projekcie ustawy, trzeba podkreślić bardzo ważną rzecz, która dotyczy kontroli społecznej w zakresie podatku gruntowego. Otóż na miejsce dawnych gminnych komisji współdziałania i gminnych delegatów będą teraz pracować obywatelskie komisje podatkowe jako czynnik społecznej kontroli. Działanie dawnych instytucji było raczej doraźne, obecnie obywatelskie komisje podatkowe uzyskują charakter stały, ustawowy. Powoływane przez Radę Państwa, jako emanacja rad narodowych, rozszerzają one rolę rad narodowych jako gospodarza terenowego. Obywatelskie komisje podatkowe, złożone z chłopów mało i średniorolnych, będą miały podstawowy głos w polityce podatkowej terenu. Będą miały za zadanie czuwać nad opodatkowaniem bogaczy i spekulantów, nad wychwytywaniem ukrytych dochodów, będą zapobiegać nieuzasadnionej zwyżce podatku gruntowego, jaka z przyczyn przypadkowych może zajść u chłopów mało i średniorolnych. Staną się one skutecznym środkiem kontroli społecznej, ubezpieczą klasową politykę podatkową.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#JulianRataj">Projekt ustawy potwierdza ten klasowy charakter polityki podatkowej naszego Państwa Ludowego, chroni bowiem słabe gospodarstwa rolne, gdyż stawka podatkowa dla najsłabszych gospodarstw sięga 2%, stwarza dla średniorolnego chłopa korzystny poziom opodatkowania, a obciążą bogaczy i spekulantów, gdyż stawka podatkowa dla tych gospodarstw sięga 20%. Widzimy w tym zgodność i wierność polityki progresji podatkowej w stosunku do bogatych gospodarstw i degresji w stosunku do biednych i słabych gospodarstw chłopskich. Ten projekt zapobiegnie kapitalistycznej akumulacji na wsi, zabezpieczy sprawiedliwy podział dochodu narodowego. Stanowi on pomoc dla podstawowych mas chłopskich do wykonania ich zadań produkcyjnych, związanych z planem 6-letnim.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#JulianRataj">Ażeby sobie uzmysłowić chociażby na jednym odcinku, jak wygląda porównanie wpływu podatku gruntowego w stosunku do sum pieniężnych, jakie wpływają na wieś przy zbycie produktów rolnych, sięgnę do skupu mleka i jaj w r. 1949. Wartość tego skupu w ubiegłym roku równała się ogólnej sumie wpływów podatkowych za ubiegły rok. Nie biorę tu pod uwagę skupu zboża, skupu roślin przemysłowych kontraktowanych, kontraktacji trzody chlewnej itd. za pierwszych kilka miesięcy b.r. Wartość skupu artykułów hodowlanych na wsi równała się wartości skupu za cały rok 1949. A więc widzimy w tym tendencję rozwojową, dalszy wzrost wpływów, jakie wieś uzyskała ze sprzedaży produktów roślinnych i hodowlanych. Widzimy z drugiej strony, gdy się zagłębimy w ten problem, wielki wzrost świadczeń na rzecz wsi czy to w postaci elektryfikacji, czy radiofonizacji wsi, czy też budowy dróg komunikacyjnych itd. A przecież sam podatek gruntowy w znacznej większości służy potrzebom terenu i wsi, mniejsza jego część natomiast idzie do Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#JulianRataj">Rozważając przepisy wniesionego projektu ustawy, dochodzimy do wniosku, że projekt ten pomaga w ustawieniu rolnictwa obok przemysłu, w rozwoju zdolności rolnictwa wytwarzania dochodu społecznego, w rozwoju zdolności rolnictwa utrzymywania — obok przemysłu — naszego Państwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#JulianRataj">W imieniu połączonych Komisyj Finansowo-Skarbowej oraz Rolnej proszę Wysoki Sejm o uchwalenie omawianego projektu ustawy o podatku gruntowym wraz z poprawkami zawartymi w doręczonym druku.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#komentarz">(Oklaski,).</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Klecha.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanKlecha">Wysoki Sejmie! Dyskutując nad podatkiem gruntowym i nad podatkami w ogóle, ażeby dać dokładny, pełny obraz samej istoty tego podatku, trzeba — moim zdaniem — powiązać zagadnienie podatku z zagadnieniem władzy, z tym kto rządzi, kim rządzi, od kogo bierze podatki, dla kogo je bierze i przeciw komu je bierze. Tylko w ten sposób możemy wykazać różnicę między tym, co było do 1939 r., a tym, co jest obecnie na odcinku podatkowym,</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JanKlecha">My wiemy dobrze, że w Polsce sanacyjno-faszystowskiej chłopi płacili podatki na utrzymanie aparatu ucisku, płacili podatki po to, aby wypłacano premie obszarnikom za eksportowane zboże. Chłopi mało i średniorolni płacili takie same podatki z hektara, w tej samej wysokości, jak i gospodarstwa kułackie — bogacze, obszarnicy podatków nie płacili, przerzucali je na masy chłopskie. Aby więcej wycisnąć z chłopów, było tych podatków bardzo dużo o różnych nazwach, różnych formach: sejmikowych, drogowych, państwowych, wyrównawczych, dodatków itd. itd. Wiemy także, że sam system ściągania podatków był taki, jaki faktycznie jest w państwie, które jest państwem nad narodem, a więc systemem stupajek, systemem biurokratycznym. Przecież nie mogły żadne komisje chłopskie decydować o jakichś ulgach, zniżkach itd. Zresztą to nie jest cechą tylko polskiego rządu sanacyjnego, to jest w ogóle treścią rządów wyzyskiwaczy. My dzisiaj widzimy to samo na zachodzie, to samo widzimy w kraju imperializmu amerykańskiego — U.S.A., gdzie chłopów — drobnych farmerów wyzuwa się z ziemi i wypędza na tułaczkę.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JanKlecha">U nas, w kraju demokracji ludowej, gdzie klasa robotnicza w sojuszu z chłopami przy pomocy Związku Radzieckiego i jego armii wyzwoliła swój kraj, zbudowała władzę ludową, ukształtowała się w państwo, pojęcie i rola państwa i wpłacania podatków zmienia się zasadniczo w treści. Zadaniem naszej władzy jest planowa akumulacja kapitałów i obracanie ich planowo na ogólne cele mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JanKlecha">Jeśli chodzi o nasze wpłaty podatku gruntowego i o nasz system, to podatek został ujednolicony — jest jeden podatek gruntowy. Olbrzymia jego większość około 3/4 pozostaje do dyspozycji niższych szczebli władzy, idzie bezpośrednio na potrzeby wsi, do Skarbu Państwa wpływa tylko około 1/4.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JanKlecha">Ale jeśli z drugiej strony będziemy rozpatrywać pomoc Państwa w rozbudowie i odbudowie rolnictwa, oświaty rolniczej, zdrowia i w innych dziedzinach bezpośrednio dla wsi, to widzimy, że po stronie wkładów Skarbu Państwa jest kwota dużo wyższa niż po stronie wpłat ze wsi. Jest to zresztą zgodne z podstawami sojuszu robotniczo-chłopskiego i z naszą polityką, zgodne z tym, co jest w założeniach marksizmu — leninizmu, gdzie się mówi, że klasa, która stanęła u władzy, musi dopomóc, dołożyć wysiłków do zbudowania nowego ustroju. I tym tutaj kieruje się nasze Państwo, nasza klasa robotnicza, tym kieruje się nasza, partia i pomaga mało i średniorolnym chłopom, aby przy odbudowie i rozbudowie gospodarki coraz bardziej wzmacniać sojusz robotniczo-chłopski, podnosić dobrobyt, coraz bardziej izolować, ograniczać i wypierać bogaczy wiejskich i w marszu swoim coraz bardziej zbliżać masy mało-i średniorolnych chłopów do socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#JanKlecha">I tylko tym można wytłumaczyć, że w realizacji polityki podatkowej na wsi obok aparatu państwowego, który nie jest aparatem ponadnarodowym, ale jest aparatem mas pracujących, mającym na względzie interesy tych mas — bierze bezpośrednio udział mało i średniorolny chłop; chłopi ci biorą udział w realizacji podatku gruntowego, bo rozumieją, że to jest w ich interesie, że to jest dla nich.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#JanKlecha">I tylko w ten sposób można wytłumaczyć, że rozwinęła się instytucja społecznych komisji podatkowych, które w obecnej ustawie znalazły już wyraz w formie prawnej jako obywatelskie komisje podatkowe.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#JanKlecha">Sprawa stoi w ten sposób, że ten projekt ustawy jest dalszym ciągiem naszej klasowej polityki na tym odcinku, udoskonala ją, bardziej upraszcza.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#JanKlecha">Jeżeli chodzi o oparcie podstawy wymiaru podatku na szacunku gruntowym, jaki został przeprowadzony, jasne, że dawniej nie mało i średniorolni chłopi decydowali o oszacowaniu, jaki kto ma grunt we wsi, a kułacy, i był on szacowany niesłusznie z krzywdą dla mało i średniorolnych, a z korzyścią dla bogaczy. Chłopi domagali się, aby przeprowadzić słuszny szacunek. Państwo ludowe, nasz Rząd oddał tę sprawą do przeprowadzenia w ręce samych chłopów. Kułactwo chciało wypaczyć sens polityczny akcji szacunku gruntów, chciało zastraszyć chłopów, że to ma na celu powiększenie podatków. Ale partie, nasza Partia i ZSL, przedstawiciele rad narodowych, wyjaśnili, że nie chodzi tutaj o powiększenie podatku, na podwyższenie podatku może być dwadzieścia innych sposobów, ale chodzi tutaj o to, aby doprowadzić do sprawiedliwego wymiaru podatku, aby jak kułak ma pierwszą klasę ziemi, to żeby nie płacił z szóstej a mało i średniorolny np. jak ma trzecią — to z trzeciej. Nie udało się kułactwu zepchnąć na fałszywe pozycje walki klasowej o właściwy szacunek gruntów. Chłopi wzięli w tym masowy udział, kilkakrotnie kontrolowali, zdemaskowali grę kułaków i przeprowadzili taki szacunek gruntów, jaki był właściwy. Tylko w niewielu wypadkach udało się w niektórych miejscach kułakom wypaczyć linię polityczną i na swoją stronę przeprowadzić szacunek, który powtórnie został przeprowadzony na podstawie odwołań i reklamacji.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#JanKlecha">Bardzo ważną rzeczą jest w tej ustawie to, że ona wprowadza i okręgi i strefy i odrzuca stary, sposób określania według grup gospodarstw. Tamte grupy to był postęp, ale niedostatecznie dobry. Ta forma jest jeszcze dokładniejsza, czyli poszliśmy tutaj naprzód. I to, że nie oblicza się dochodu w kwintalach zboża, a w złotych, nie jest to tylko mechaniczne przeliczani, ale jest to wyrazem tego, że u nas jest stabilizacja gospodarcza, że u nas nie ma potrzeby przeprowadzania szacunku w zbożu, a w jednej jednostce dla wszystkich towarów, jaką jest pieniądz.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#JanKlecha">Ta ustawa daje możność Rządowi, ażeby część należności podatkowych mogła być pobierana w zbożu. I ta część ustawy idzie po linii interesów mało i średniorolnych chłopów. Bo o co chodzi? Mało i średniorolni chłopi wiedzą, że od stałej ceny zboża, od stabilizacji ceny zboża zależy stała cena zwierząt gospodarskich, zależy opłacalność gospodarstwa. Od stałej ceny zboża zależy i pomoc dla małorolnych chłopów na przednówku. Od stałej ceny zboża zależy wzmocnienie sojuszu robotniczo-chłopskiego. Mało i średniorolni chłopi realizują swoje zadania w skupie, nie pozwalając kułactwu spekulować zbożem. Toteż możność od strony ustawy o podatku gruntowym zmuszania i okiełznywania bogaczy wiejskich na tym odcinku chłopi rozumieją jako postanowienie Rządu w ich interesie, w interesie sojuszu robotniczo-chłopskiego, w interesie Polski Ludowej, w interesie rozwoju tempa naszego 6-letniego planu.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#JanKlecha">Ustawa wprowadza progresję od 2% do 20% stawki podatkowej. Komu to przedtem przeszłoby w ogóle do głowy? Przecież dla spekulanta i bogacza wiejskiego to przechodziło wszelkie prawidła sprawiedliwości, aby małorolny chłop z jednego hektara płacił 2%, a chłop z trzydziestu hektarów — 16–18–20% dochodu. To według nich byłoby niesprawiedliwe. Nic do nich nie przemawiało, ani bieda w domu, ani dużo dzieci. Mówili: „Kiedy dzieci podrosną, to wezmę jedno na służbę”.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#JanKlecha">I to jest wyraz może najbardziej słuszny klasowego interesu i mało i średniorolnych chłopów, uwzględniający praktyczne zróżnicowanie wsi — progresja i degresja podatkowa.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#JanKlecha">Mówiąc o stawkach zróżniczkowania, trzeba podkreślić, że te 20% podatku jest możliwe do zapłacenia i jeszcze zostaje duża możliwość akumulacji u bogacza wiejskiego i trzeba nieplanową i szkodliwą akumulację regulować jeszcze FOR-em. Należy odrzucić wszystkie te ich manewry o nieopłacalności, którymi chcą przedstawić, że podatek gruntowy doprowadza ich gospodarstwa do nieopłacalności. My znamy bogaczy wiejskich, którzy płacą, a dobrze gospodarkę rozwijają i dzieci wianują — i znamy bogaczy wiejskich, którzy na takim samym gruncie nie płacą i mówią, że nie mogą gospodarki dobrze prowadzić, że jest ona nieopłacalną.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#JanKlecha">To jest wroga sabotażowa robota kułacka przeciw naszemu Państwu. Nie chcą oni dawać chleba na odbudowę naszego kraju — tylko w ten sposób można rozumieć ich wykręty o nieopłacalności.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#JanKlecha">Kwestia ulg. Dzieci i w ogóle ludzie są największym bogactwem narodu. Jest to zrozumiane tylko w Związku Radzieckim i w krajach demokracji ludowej. W krajach kapitalistycznych masy pracujące również tworzą bogactwo dla bogaczy. Lecz kapitalista wtedy widzi robotnika, kiedy on mu jest potrzebny do roboty.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#JanKlecha">Ulgi nasze w podatku gruntowym idą przede wszystkim po linii pomocy gospodarstwom i gospodarzom, którzy mają duże rodziny: gospodarstwom mało i średniorolnym, gospodarstwom do 260 tysięcy dochodu, jeżeli jest ponad 4-ro dzieci — 25% ulgi podatkowej, jeżeli jest ponad 6-ro dzieci — 50%, a ponad 8-ro całkowite zwolnienie. Jeżeli kobieta jest głową rodziny, to już od dwojga dzieci ma analogiczne ulgi.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#JanKlecha">W uldze tej zawarta jest troska o oświatę dla chłopa i jego dzieci. Ogólnie biorąc chłop korzysta z tej ulgi mając dzieci do 14-tu lat, jeżeli zaś dzieci się kształcą — wiek dzieci podnosi się do lat 24.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#JanKlecha">Ponadto ustawa ta daje możność stosowania ulg dla gospodarstw, które się odbudowują, dla gospodarstw na wypadek klęski losowej.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#JanKlecha">Również przysługuje ulga przy kontraktacjach roślin i zwierząt. Trzeba tu podkreślić, że kontraktacja roślin i zwierząt podnosi opłacalność gospodarki chłopskiej i wiąże ją z planem państwowym, Ustalanie planowej podaży na rynek zapewnia mu zbyt. Przez związanie się wsi drogą kontraktacji z planem państwowym unikniemy również na rynku takich sytuacji, jakie obserwujemy na rynkach państw kapitalistycznych oraz jakie obserwowaliśmy w Polsce sanacyjnej, kiedy to chłop zostawiał na jarmarku źrebięta, prosięta, których nikt od niego nie chciał kupić, itd. itd.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#JanKlecha">W kontraktacji jest coś więcej — kontraktacja wiąże, wychowuje i przybliża wieś do socjalizmu, to jest forma wzmacniania sojuszu robotniczo-chłopskiego. Projekt ustawy pozwala na pozytywne wykorzystanie naszej polityki w kierunku rozwoju produkcji, dobrobytu chłopa i wzmacniania sojuszu robotniczo-chłopskiego. Ustawa ta mówi o dodatkowym opodatkowywaniu specjalnych produkcji rolnych, jednakże z drugiej strony jednocześnie w innym miejscu mówi o tym, że do tych produktów rolnych, których rolnicy dostarczają dla Państwa na zasadach kontraktacji, może być również stosowana ulga. O co tu chodzi? Chodzi o to, ażeby gospodarstwa, które uprawiają warzywa i inne rośliny wybitnie przemysłowe, zatrudniając siłę najemną, gospodarstwa, które paskują często na warzywach i owocach, wyzyskując w sposób spekulacyjny i lichwiarski klasę robotniczą — płaciły podatek według ich dochodów. Jeżeli zaś gospodarstwa te zechcą zerwać ze spekulacyjną działalnością swoją i na zasadach opłacalności i uczciwości powiązać się w planach dostaw kontraktacyjnych, jakie proponuje Państwo, które gwarantuje opłacalność i utrąca lichwę oraz wprowadza planowość na rynku — wówczas mają one w ustawie zagwarantowaną również właściwą rolę. Na to może narzekać tylko spekulant, tylko ten, który chce nadmiernie bogacić się. Nigdy nie będzie narzekał ten, który pragnie podnieść swoją gospodarkę i sprawiedliwie i uczciwie żyć.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#JanKlecha">Bardzo ważną rzeczą, którą należy podkreślić, jest to, że ustawa przewiduje możność stosowania ulg dla zagospodarowania odłogów, a mianowicie do 8% ulgi na okres 6 lat. Dotychczas ulgi te były przewidywane tylko do 3-ch lat. Na niektórych odcinkach na wsi nie rozumiano tego dostatecznie. Były wypadki, że nie zawsze dobrze widziało się bogaczy wiejskich, którzy rozdzielili ziemię, ukryli ziemię, a często robiło się domiary chłopu, który wziął ugory i włączało się ugory do jego ogólnej gospodarki. Przeszkadzało to chłopu w zagospodarowywaniu ugorów.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#JanKlecha">Jasne warunki obecnej ustawy pozwolą na zagospodarowanie ugorów na zasadzie zespołowej — kilkunastu mało i średniorolnym chłopom we wsi, a to jest bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#JanKlecha">Dzięki władzy ludowej, dzięki konsekwentnemu sojuszowi robotniczo-chłopskiemu i odpowiedniej klasowej polityce, którą Rząd nasz stosował w poprzednim okresie — polityka podatkowa pomogła w znacznym stopniu mało i średniorolnym chłopom w odbudowie ich gospodarstw, w rozwinięciu i podniesieniu produkcji oraz ich stopy życiowej na o wiele wyższy poziom, w uaktywnieniu mas chłopskich w walce z bogaczami wiejskimi. Na tym tle walki klasowej pod kierownictwem Partii i przy pomocy ZSL mało i średniorolni chłopi wstąpili i wstępują na drogę spółdzielczości produkcyjnej. Nasze osiągnięcia na tym odcinku w bieżącym roku, które mówią o kilkuset spółdzielniach już gospodarzących wspólnie i o kilkuset przygotowujących się do wspólnego gospodarzenia, o narastaniu procesu powstawania, dalszych spółdzielni — są uwzględnione w ustawie i przewidują pomoc od strony polityki podatkowej dla tych nowopowstających spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#JanKlecha">Ta pomoc jest słuszna i potrzebna. Jeśli polityka Państwa Ludowego, wysiłek klasy robotniczej idzie w ogóle w kierunku pomocy mało i średniorolnemu chłopu, to ta pomoc jest potrzebna szczególnie tym chłopom, którzy przechodzą do nowych form gospodarki.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#JanKlecha">Sprawa realizacji podatku gruntowego wiąże się ściśle z dalszym marszem naszej wsi wzwyż, wiąże się ściśle z podnoszeniem produkcji rolnej u chłopów indywidualnych, wiąże się ściśle z wykonywaniem finansowej polityki Państwa, która jest częścią składową naszego planu narodowego — to jest wielka bitwa klasowa przeciw bogaczom, przeciw spekulantom, przeciw podżegaczom wojennym, to jest część składowa walki o pokój.</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#JanKlecha">Masy chłopskie tak a nie inaczej zrozumieją tę uchwałę i tak jak dotąd uczestniczyły pod kierownictwem rad narodowych, pod kierownictwem Partii w dotychczasowej realizacji polityki finansowej, tak na tym etapie, kiedy osiągnięcia nasze są coraz większe, kiedy mobilizacja, aktywność mas jest coraz wyższa, kiedy władza ludowa jest coraz mocniejsza i coraz bardziej w głąb mas sięgająca — jeszcze z większą aktywnością i bezwzględnością będą realizować zadania polityki finansowej, polityki klasowej, zawartej w tej ustawie i przez to przyczynią się do dalszego ograniczania i wypierania kułactwa, do realizowania planu 6-letniego, do utrwalania pokoju, przeciw podżegaczom wojennym.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#JanKlecha">Nasz klub będzie głosował za ustawą wraz z poprawkami zgłoszonymi przez komisję.</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Garncarczykowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WilhelmGarncarczyk">Wysoka Izbo! Zabierając w imieniu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego głos w dyskusji nad projektem ustawy o podatku gruntowym nie od rzeczy będzie przypomnieć na wstępie o przedwojennej sanacyjnej polityce podatkowej na odcinku podatku gruntowego.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WilhelmGarncarczyk">W latach przedwojennych podatek ten dobrze na ogół płacili mało i średniorolni, chłopi, a chronicznie unikali płacenia podatkowych należności obszarnicy i wzorujący się na nich chłopi-bogacze. Zaległości podatkowe obszarników sięgały wówczas dziesiątków a nawet setek tysięcy złotych. Obszarnika prawie nigdy nie odwiedził urzędowo przedstawiciel sanacyjnej władzy skarbowej, nikt nie robił w jego majątku zajęcia za zaległe podatki. I bogacze wiejscy bardzo ociągali się z płaceniem podatków i wspólnie z dziedzicami dążyli do przerzucenia ciężaru podatkowego na biedotę wiejską. Toteż w Polsce przedwojennej komornicy i sekwestratorzy byli częstymi gośćmi u mało i średniorolnych chłopów, u biedoty wiejskiej. Nie zdarzało się prawie nigdy, aby sekwestrator zajął u dziedzica z tytułu zaległych podatków kilka sztuk koni czy parę krów z całego stada, ale nie do rzadkości należały wypadki wyprowadzenia z obory chłopa biedaka jedynej krowy-żywicielki lub zabrania z chaty ostatniej poduszki na zaległy podatek. Bogacze ukrywali przed władzami skarbowymi faktyczny dochód ze swego gospodarstwa bądź to zwiększając znacznie a fikcyjnie obszar nieużytków w swym gospodarstwie, bądź też podając do opodatkowania mniejszą ilość morgów. Tak więc drogą fałszu, a często-gęsto i drogą przekupstwa bogacze wiejscy albo płacili znacznie zmniejszony podatek, albo też nie płacili wcale, oglądając się razem z dziedzicami na ciągle spodziewane ulgi w spłacie podatków. A mało i średniorolni chłopi płacili rzetelnie i za siebie i za nich.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WilhelmGarncarczyk">Dla dziedziców i bogaczy ulgi istotnie były. Ba, w sejmie sanacyjnym przeprowadzono całą kampanię podatkową pod hasłem „frontem do wsi”, mającą na celu ulżenie rolnikom na odcinku podatkowym. Zmniejszono więc lub umorzono zaległe podatki rolnikom-dziedzicom, lecz nie chłopom, którzy tych zaległości mieli bardzo niewiele.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#WilhelmGarncarczyk">Tak było w Polsce przedwojennej, w Polsce, w której według utartego jaśniepańskiego twierdzenia „chłopi byli, do roboty, a dziedzice do rządzenia”.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#WilhelmGarncarczyk">W realizującej ustrój socjalistyczny Polsce powojennej znikły dwory i folwarki, utracili swą władzę i wpływy obszarnicy, a chłopi polscy stali się obok przodującej klasy robotniczej współgospodarzami swego Państwa ludowego. Chłopi dobrze dzisiaj rozumieją, że ich interes splata się z interesem Państwa ludowego. Chłopi rozumieli i rozumieją, że podatki płacić trzeba, rozumieją, że obecnie płacone podatki idą na rozbudowę i przebudowę własnego Państwa ludowego, na podniesienie stopy życiowej całej ludności kraju, a więc i wsi polskiej. Mało i średniorolni chłopi pragną, by podatek gruntowy był sprawiedliwie wymierzany i również sprawiedliwie i konsekwentnie ściągany.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#WilhelmGarncarczyk">Dążenie do zrealizowania na odcinku podatkowym tej zasady sprawiedliwości społecznej znalazło swój wyraz w dekrecie z dnia 20 marca 1946 r. o podatkach komunalnych. Lecz okres powojenny w życiu Polski to okres olbrzymich i szybko zachodzących przemian w każdej dziedzinie naszego życia zbiorowego. Budujemy Polskę bez wyzysku człowieka przez człowieka i przestawiamy dlatego naszą gospodarkę rolną na nowe socjalistyczne drogi rozwoju. Uspołecznienie, uspółdzielczenie gospodarki rolnej to jedyna droga do dźwignięcia wsi polskiej z wiekowego poniżenia i podniesienia jej na wyżyny kultury i dobrobytu. Wielcy wodzowie Związku Radzieckiego i mchu robotniczego — socjalizmu, Lenin i Stalin, zaprowadzili zacofaną kiedyś wieś rosyjską na tę drogę. A dzisiaj już wieleset chłopów polskich miało możność osobistego przekonania się, że uspółdzielczona wieś sowiecka doszła na tej drodze do wspaniałych osiągnięć, że zdobyła i realizuje pełen dostęp do kultury i dobrobytu.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#WilhelmGarncarczyk">Wydany przed czterema laty dekret o podatkach komunalnych nie w pełni już dzisiaj nadaje się do potrzeb nowej rzeczywistości na odcinku życia gospodarczego naszej wsi. W uzasadnieniu omawianej przez nas w tej chwili ustawy o podatku gruntowym czytamy: „Projektowane brzmienie ustawy jest wyrazem dalszego przystosowania przepisów, dotyczących opodatkowania gospodarstw rolnych zasadniczym podatkiem, jakim jest podatek gruntowy, do przemian społeczno-gospodarczych, jakim podlega wieś na drodze do socjalistycznych form gospodarki rolnej. Projekt nawiązuje do nowego ustawodawstwa o terenowych organach jednolitej władzy państwowej i do ustawy o przekształceniu urzędu Ministra Skarbu w urząd Ministra Finansów. Projekt wprowadza podatek gruntowy jako podatek państwowy i zamyka w jednym akcie prawnym wszystkie przepisy, regulujące wymiar i pobór tego podatku, rozrzucone dotychczas w kilku aktach prawnych kilkakrotnie w ostatnich latach zmienianych i uzupełnianych”. W dotychczasowym systemie opodatkowania ustalano corocznie przeciętny przychód z 1 ha gruntów ziemniaczano-żytnich i określano przeciętnie przychód dla łąk i pastwisk w każdym powiecie. Gminy zaszeregowywano w każdym powiecie do jednej z trzech stref ekonomicznych o normach przychodowości ustalanych w granicach 80% do 100% powiatowej normy podstawowej. Wszystkie gromady zaliczano do jednej z trzech grup gospodarstw: ziemniaczano-żytniej, zbożowo-hodowlanej łub ogrodniczo-hodowlanej. Okazało się jednak, że podział naszych gleb tylko na 3 grupy gospodarstw nie jest wystarczający.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#WilhelmGarncarczyk">W projekcie nowej ustawy wprowadzono następujące zasady wymiaru podatku gruntowego.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#WilhelmGarncarczyk">Podstawę opodatkowania stanowi wyrażony w złotych ogół pożytków gospodarstwa rolnego, osiągnięty w roku podatkowym zarówno w produkcji roślinnej, jak i zwierzęcej (przychód szacunkowy), nie, wyłączając przychodów z działów specjalnych, z wód zamkniętych oraz innych źródeł, z których przychody nie podlegają podatkowi obrotowemu (art. 6).</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#WilhelmGarncarczyk">Celem ustalenia norm przeciętnego przychodu szacunkowego z 1 ha gruntów obszar całego Państwa dzieli się na 3 okręgi gospodarcze, każdy okręg zaś na 4 strefy ekonomiczne (miejską, podmiejską, wiejską i wiejską oddaloną), użytki rolne — na 4 rodzaje (grunty orne, łąki, pastwiska i łasy), a grunty orne, łąki i pastwiska na 6 klas gruntów (art. 7).</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#WilhelmGarncarczyk">Widzimy więc, że w nowej ustawie podatek gruntowy oparty jest na ustaleniu tabeli norm przeciętnego przychodu szacunkowego z 1 ha użytków rolnych w każdej klasie glebowej, zależnie od rodzaju użytku rolnego i położenia gospodarstwa w okręgu gospodarczym i strefie ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#WilhelmGarncarczyk">Dla zmniejszenia stopy procentowej podatku gruntowego wielu bogaczy wiejskich fikcyjnie podzieliło swe gospodarstwa pomiędzy członków rodziny. Tytuły własności do poszczególnych części takich gospodarstw posiada każdy członek rodziny oddzielnie, a wszyscy pracują w tym gospodarstwie wspólnie. Projekt nowej ustawy nie uznaje gospodarstw z takiego podziału za gospodarstwa samodzielne i opodatkowuje je łącznie jako jedno wspólne gospodarstwo.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#WilhelmGarncarczyk">„Za wspólną gospodarkę uważa się gospodarkę rolną prowadzoną przy wspólnym użytkowaniu bądź zabudowań gospodarczych, bądź też inwentarza żywego lub martwego i której potrzeby zaspokajane są z przychodów osiąganych ze wspólnie użytkowanego obszaru gruntów” (art. 1 ustawy). Takie ujęcie sprawy zapobiegnie skutecznie dalszym próbom fikcyjnego rozdrabniania gospodarstw, szeroko dotychczas stosowanego przez rodziny bogaczy.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#WilhelmGarncarczyk">Rada Ministrów corocznie ustala w drodze rozporządzenia ruchome stawki podatkowe dla poszczególnych grup gospodarstw indywidualnych nie niżej 2% i nie wyżej 20% podstawy opodatkowania.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#WilhelmGarncarczyk">Widzimy więc, że stopa procentowa podatku gruntowego wzrasta w miarę wzrostu dochodowości gospodarstwa. Rada Ministrów corocznie również ustala wyrażoną w złotych normę przeciętnego przychodu szacunkowego z 1 ha gruntów w zależności od ich klasy, rodzaju oraz strefy ekonomicznej i okręgu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#WilhelmGarncarczyk">Przychodowość gospodarstwa rolnego projekt nowej ustawy przewiduje w złotych, a nie jak dotychczas w kwintalach żyta. Projekt ustawy w 15 punktach wylicza nieużytki i grunta zwolnione od podatku, wyklucza więc dowolność w interpretacji podstawy opodatkowania, co leży w interesie chłopów.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#WilhelmGarncarczyk">Projekt ustawy przewiduje następujące ulgi podatkowe:</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#WilhelmGarncarczyk">Art. 11. „1. Jeżeli podatnik ma na utrzymaniu więcej niż czworo dzieci — korzysta z ulgi w wysokości 25% podatku, jeżeli ma więcej niż sześcioro dzieci — w wysokości 50% podatku. Całkowite zwolnienie od podatku następuje wówczas, gdy podatnik ma więcej niż ośmioro dzieci na utrzymaniu.”</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#WilhelmGarncarczyk">„2. Zniżka, o której mowa w ust. 1, odnosi się tylko do tych podatników, których roczna podstawa opodatkowania nie przekracza 260.000 zł.”</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#WilhelmGarncarczyk">„5. Jeżeli podatnikiem jest kobieta, ulga, o której mowa w ustępach poprzedzających, następuje w rozmiarze 25%, gdy ma na utrzymaniu więcej niż dwoje dzieci, w rozmiarze 50%, gdy ma na utrzymaniu więcej niż czworo dzieci. Całkowite zwolnienie następuje, gdy ma na utrzymaniu więcej niż sześcioro dzieci.”</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#WilhelmGarncarczyk">Te podatkowe ulgi rodzinne są jakże wymownym dowodem wielkiej troski naszego Państwa Ludowego o największy skarb narodu — dzieci, są dowodem ulżenia doli kobiety wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#WilhelmGarncarczyk">Punkty 7 i 8 art. 11 przewidują ulgi w wysokości do 50% tym gospodarstwom rolnym, które wywiązują się w stosunku do Państwa z zawartych umów kontraktacyjnych.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#WilhelmGarncarczyk">Art. 12 przewiduje ulgi do 50% na skutek klęsk żywiołowych.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#WilhelmGarncarczyk">Projekt ustawy przewiduje również ulgi dla gospodarstw, powstałych z przebudowy ustroju rolnego lub osadnictwa, Art. 15 projektu ustawy powołuje przy władzach wymiarowych obywatelskie komisje podatkowe, które są uprawnione do opiniowania wymiaru podatku gruntowego i wkładów oszczędnościowych rolnictwa dla poszczególnych gospodarstw rolnych. Skład osobowy tych komisji i ich praca zapewnią mało i średniorolnym chłopom sprawiedliwy wymiar podatku.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#WilhelmGarncarczyk">Rzecz zrozumiała, że nowa ustawa o podatku gruntowym nie spodoba się bogaczom wiejskim. Skwapliwiej jeszcze będą nastawiać uszu na wrogą propagandę i gorliwiej jeszcze będą ją szerzyć. Lecz ponad 90% wsi naszej to chłopi mało i średniorolni, a nowa ustawa podatkowa ich właśnie weźmie w opiekę. Ci właśnie chłopi, a nie chłopi-bogacze, są dzisiaj współgospodarzami Polski. Oni więc wzmogą swą czujność w walce klasowej na wsi i dadzą bogaczom i wyzyskiwaczom — wrogom klasowym należytą odprawę.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#WilhelmGarncarczyk">Biorąc wszystko to pod uwagę klub poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za projektem ustawy o podatku gruntowym wraz z poprawkami wniesionymi do tego projektu przez komisję.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WacławBarcikowski">Nikt więcej do głosu się nie zapisał. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ Sejm uchwalił w drugim czytaniu projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o podatku gruntowym.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt głosu nic żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o podatku gruntowym jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: sprawozdanie Komisyj Przemysłowej oraz Rolnictwa i Reform Rolnych o rządowym projekcie ustawy o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli (druki nr 748 i 753).</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Potapczukowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarianPotapczuk">Wysoka Izbo! Projektowana ustawa o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli, którą mam zaszczyt dziś referować w imieniu połączonych Komisyj Rolnictwa i Reform Rolnych oraz Przemysłowej, przyczyni się niewątpliwie do usunięcia zaniedbań w dziedzinie elektryfikacji wsi i osiedli, jakie odziedziczyliśmy po kapitalistyczno-obszarniczych rządach przedwrześniowych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MarianPotapczuk">Zanim przystąpię do omówienia samego projektu ustawy, obciąłbym naświetlić warunki, w jakich rozwijała się akcja elektryfikacji wsi i osiedli, Jeżeli chodzi o ustrój Polski przedwrześniowej, to nie dawał on warunków sprzyjających rozwojowi elektryfikacji i nie mógł ich dać, gdyż był ustrojem wyzyskującym swoich obywateli, a zadaniem jego było celowe utrzymywanie szerokich mas w ciemnocie i zacofaniu. Troską Rządu Polski Ludowej jest przyjść z pomocą rolnictwu w podniesieniu wydajności produkcyjnej, w podniesieniu kultury, dobrobytu, higieny oraz zwiększyć bezpieczeństwo. Chcemy wyrugować z życia naszej wsi lampę naftową lub latarkę ze świeczką, która niejednokrotnie była powodem nieszczęść nie tylko poszczególnych gospodarstw, ale w wielu przypadkach całych wsi i osiedli. Chcemy jednocześnie pomóc kobiecie wiejskiej poprzez korzystanie z prądu, żelazka czy grzejników. Chcemy, aby chłop polski mógł wykorzystać prąd elektryczny i przy pomocy grzejników i jako siłę napędową. Chcemy, aby w naszych domach i świetlicach świeciła jasna żarówka, przy której wygodnie będzie można prowadzić pracę zawodową i kulturalną. Jednocześnie chcemy, aby rodziny chłopskie mogły korzystać z radia, aby zapobiec wrogiej propagandzie, a jednocześnie, aby można wskazywać, jak podnosić produkcję. Chcemy wyzyskać energię elektryczną, by pomagała obywatelom wsi w ich ciężkiej pracy.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MarianPotapczuk">Aby mieć pełen obraz, jak przedstawiał się stan elektryfikacji wsi i osiedli, a jak wygląda obecnie — podam dla ilustracji niektóre dane statystyczne.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MarianPotapczuk">W roku 1939 mieliśmy zelektryfikowanych 1263 wsi, co wynosiło za cały okres międzywojenny średnio rocznie około 63 wsie. Liczba to bardzo mała, a jeśli uwzględnimy znaczne ilości zelektryfikowanych ośrodków, jakie pozostały po zaborcach w r. 1918 (woj. pomorskie, poznańskie, śląskie), to w rzeczywistości liczba ta zostanie jeszcze obniżona, o 25–30 wsi rocznie.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#MarianPotapczuk">Inaczej przedstawia się stan elektryfikacji wsi i osiedli po odzyskaniu niepodległości, tj. w r. 1945, w którym to roku jeszcze do maja żołnierze nasi wspólnie z żołnierzami Armii Czerwonej dobijali wroga, a wokół dogasały zgliszcza podpalonych przez okupanta miast i wsi.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#MarianPotapczuk">Mimo to już w drugiej połowie 1945 r. zdołaliśmy zelektryfikować 266 wsi.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#MarianPotapczuk">W r. 1946, w pierwszym roku pokojowej pracy z nieokrzepłym jeszcze aparatem państwowym, obarczonym jednocześnie ciężarem likwidacji skutków wojny i okupacji oraz budowy Państwa na zupełnie nowych zasadach, zelektryfikowaliśmy 481 wsi.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#MarianPotapczuk">W r. 1947 — 578 wsi, w r. 1948 — 556 wsi i w r. 1949 — 616 wsi.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#MarianPotapczuk">Oprócz tego po wojnie zelektryfikowano w r. 1945 i 1946 na Ziemiach Odzyskanych 3.289 wsi, w r. 1947 — 946, wsi w r. 1948 — 62 wsi, w r. 1949 — 550 wsi.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#MarianPotapczuk">W okresie planu 6-letniego zostanie zelektryfikowanych 9.000 wsi.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#MarianPotapczuk">Do r. 1949 włącznie elektryfikacja wsi postępowała samoistnie z inicjatywy zainteresowanych gromad wiejskich przy pomocy Państwa wynoszącej około 20% kosztów budowy sieci elektrycznej. Udział w kosztach wybudowania sieci obciążał chłopów proporcjonalnie do obszaru gospodarstw, natomiast instalacje wewnętrzne w zagrodach wiejskich uzyskiwali chłopi w drodze bezpośrednich umów z przedsiębiorstwami montażowymi, przygodnymi instalatorami, według rzeczywistych kosztów. W związku z tym zaledwie około 30% gospodarstw we wsiach zelektryfikowanych przyłączało się do sieci, bowiem wielka liczba biednych chłopów nie mogła zdobyć się na pokrycie gotówką tak poważnego wydatku.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#MarianPotapczuk">W r. 1950 elektryfikacja w zakresie sieci i instalacji wewnętrznych została objęta planem inwestycyjnym, co umożliwia właściwy dobór gromad z punktu widzenia społecznego i technicznego. Przeprowadzana jest ona jako powszechna obowiązkowa akcja.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#MarianPotapczuk">Pomoc Państwa z około 20% kosztów budowy sieci wzrasta do około 60% kosztów ogólnych elektryfikacji, przy czym część tej pomocy pokrywa się przez zwiększenie S.F.O.R. dla wszystkich uczestników tego funduszu. Pozostałe 40% chłopi spłacają w 6 półrocznych ratach. Wprowadzona zostaje silna progresja w opłatach, które dla najbiedniejszych, tj. do 20.000 zł rocznej przychodowości gotówkowej, wynoszą 4.500 zł (przez 3 lata). Dla najbogatszych, tj. o dochodowości pieniężnej rocznie ponad 500.000 zł — 57.000 zł, a po uwzględnieniu ulgi z S.F.O.R. — 46.000 zł.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#MarianPotapczuk">Wysoka Izbo! W naszym ustroju ludowym elektryfikacja posunęła się naprzód, ale nie był to jeszcze styl elektryfikacji taki, jak tego wymaga struktura socjalistyczna, gdyż w wielu przypadkach, nawet można by powiedzieć w większości, niektórzy biedniejsi obywatele gromady czy osiedla nie byli w stanie przeprowadzić elektryfikacji, gdyż wysokość opłat i opór kułacki wsi przeszkadzały. Ciężar spadał nierównomiernie na obywateli i dlatego rozwój elektryfikacji był hamowany.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#MarianPotapczuk">Dzięki pomocy Państwa i progresji wszystkie gospodarstwa zostaną zelektryfikowane.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#MarianPotapczuk">Nowy projekt ustawy o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli w art. 1 mówi: „We wsiach i osiedlach, do których dochodzi lub według państwowego planu inwestycyjnego ma dochodzić linia elektryczna, przewodniczący prezydium powiatowej rady narodowej na podstawie planu opracowanego przez właściwe zjednoczenie energetyczne i zatwierdzonego przez prezydium wojewódzkiej rady narodowej, zarządzi i ogłosi w sposób przyjęty dla ogłoszeń urzędowych powszechną elektryfikację. Powszechna elektryfikacja obejmuje doprowadzenie przewodów elektrycznych napięcia użytkowego do budynków mieszkalnych i gospodarczych oraz założenie w tych budynkach wewnętrznego urządzenia odbiorczego. Minister Przemysłu Ciężkiego w porozumieniu z Przewodniczącym Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego i z Ministrami Rolnictwa i Reform Rolnych, Gospodarki Komunalnej oraz Finansów określi, w jakim zakresie ma być założone urządzenie odbiorcze w budynkach oraz budynki, do których przewody elektryczne mogą nie być doprowadzone w ramach powszechnej elektryfikacji”. Art. 6 przewiduje: „Prezydia wojewódzkich i powiatowych rad narodowych powołają komisje elektryfikacji dla sprawowania społecznej kontroli nad powszechną elektryfikacją oraz dla opiniowania projektów miejscowych planów elektryfikacji wsi i osiedli, opracowanych przez właściwe zjednoczenie energetyczne”. Art. 7 mówi: „Wykonanie ustawy porucza się Prezesowi Rady Ministrów, Przewodniczącemu Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego i Ministrom: Przemysłu Ciężkiego, Finansów, Rolnictwa i Reform Rolnych oraz Gospodarki Komunalnej”.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#MarianPotapczuk">Wysoka Izbo! Zreferowany przeze mnie projekt ustawy o powszechnej elektryfikacji, wsi i osiedli przyczyni się do podniesienia dobrobytu i kultury w naszym Państwie Ludowym, wzmoże produkcję, przyśpieszy budowę państwa socjalistycznego, przeto zgodnie z uchwałą Komisyj Rolnej i Reform Rolnych oraz Przemysłowej z dnia 27 czerwca br. wnoszę o przyjęcie referowanej ustawy w brzmieniu projektu rządowego z poprawkami komisyj, objętymi drukiem sejmowym nr 753.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Beniger.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławBeniger">Wysoka Izbo! Ustawa o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli, zreferowana w dniu wczorajszym na posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#StanisławBeniger">Sejmu przez Wicepremiera Hilarego Chełchowskiego, a dzisiaj dyskutowana w drugim czytaniu, ma kolosalne znaczenie zarówno pod względem gospodarczym jak i pod względem kulturalnym dla całej naszej gospodarki w Polsce, ale przede wszystkim ma znaczenie dla rozwoju gospodarczego i rozwoju kulturalnego polskiej wsi.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#StanisławBeniger">Ustawa ta w porównaniu z ustawami przedwojennymi o popieraniu elektryfikacji różni się zasadniczo tym, że przewiduje przede wszystkim powszechność elektryfikacji tych gospodarstw rolnych, do których dochodzą, względnie dochodzić będą linie elektryczne, podczas gdy ustawodawstwo przedwojenne o popieraniu elektryfikacji kraju jedynie sprowadzało się do nadawania uprawnień tym spółkom i zakładom elektryfikacyjnym, które docierały na bogatsze wsie i do zamożnych chłopów, kierując się jedynie rentownością danej spółki i momentem przynoszenia dochodu danemu zakładowi elektryfikacyjnemu.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#StanisławBeniger">W okresie przedwojennym spotykaliśmy tu i ówdzie na wsi światło elektryczne, ale to światło, które spotykaliśmy na wsi w okresie przedwojennym nie było wynikiem żadnej planowej gospodarki elektryfikacji wsi, było wynikiem tylko docierania poszczególnych spółek i zakładów elektryfikacyjnych do zamożnych wsi i bogatych chłopów.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#StanisławBeniger">Statystyka przedwojenna wykazuje, że zaledwie do 9% wszystkich wsi docierało światło elektryczne, a nie znaczy to, ażeby 9% gospodarstw wiejskich w okresie przedwojennym korzystało z energii elektrycznej. W okresie przedwojennym niecałe 5% mogło korzystać z dobrodziejstw energii elektrycznej.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#StanisławBeniger">Co myśmy, zrobili w okresie 5 lat naszej Polski Ludowej? W okresie pięcioletniej budowy Polski Ludowej zrobiliśmy tyle na odcinku elektryfikacji wsi, na odcinku doprowadzenia energii elektrycznej do wsi, ile w tempie przedwojennym musielibyśmy robić przynajmniej sto lat.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#StanisławBeniger">Na dzień 1 stycznia, jak podał Wicepremier, mieliśmy 11.456 gromad, do których jest doprowadzona energia elektryczna. Te 11.456 gromad stanowi zaledwie 28% wszystkich gromad, jakie mamy na wsi. Ale cyfra ta jest cyfrą, która wymaga sprostowania, jeżeli chodzi o korzystanie z energii elektrycznej przez wieś. Cyfrę tę należy skorygować z ilością gospodarstw wiejskich, które na dzień 1 stycznia korzystały z energii elektrycznej, z ilością wszystkich gospodarstw i cyfra ta wynosi niecałe 14%. Ta cyfra 14% na dzień 1 stycznia w porównaniu do niepełnych 5% jest dużym osiągnięciem naszych pięcioletnich rządów Polski demokratycznej, ale jednocześnie wskazuje, jak wiele na tym odcinku mamy jeszcze do zrobienia. W tych 11.456 wsiach, do których dochodzi energia elektryczna, mamy stan taki, że z energii elektrycznej korzystają tam bogatsi, zamożniejsi chłopi, gdy biedota chłopska, małorolni i średniorolni chłopi nie korzystają z energii elektrycznej. W tych 11.456 wsiach mamy 940.000 gospodarstw wiejskich i w tych 940.000 gospodarstw wiejskich z energii elektrycznej korzysta zaledwie 440.000, a więc blisko 50% nie korzysta mimo to, że ta energia elektryczna została doprowadzona na wieś przez Państwo.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#StanisławBeniger">Jeżeli teraz weźmiemy, że według zapowiedzi Wicepremiera i według planowania na rok 1950 mamy zelektryfikować 1.152 gromady i jeżeli weźmiemy pod uwagę, że w tym roku zacznie działać ustawa o powszechnej elektryfikacji, ustawa, która obejmie wszystkie gospodarstwa na każdej wsi, do której doprowadzona będzie energia elektryczna, to ilość gospodarstw wiejskich korzystających w tym roku z dobrodziejstw ustawy o elektryfikacji będzie 90-krotnie większa, aniżeli osiągaliśmy to w okresie przedwojennym.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#StanisławBeniger">Doprowadzenie energii elektrycznej na wieś było w okresie pięcioletnim Polski Ludowej finansowane częściowo przez Państwo. Sposób finansowania wyglądał tak, że 30% kosztów budowy linii wysokiego napięcia, urządzeń transformatorowych i głównych linii niskiego napięcia pokrywało Państwo. 70% pokrywała wieś indywidualnie, każdy posiadacz drobnego gospodarstwa wiejskiego musiał pokrywać koszty swoich instalacji. 30% dopłata do elektryfikacji wsi odniesiona w stosunku do całkowitych kosztów elektryfikacji łącznie z instalacją odbiorczą zmniejszy się do 15–20% kosztów całkowitej elektryfikacji.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#StanisławBeniger">Jak ta sprawa wygląda w świetle nowej ustawy i nowych rozporządzeń wykonawczych, o których wspomniał wczoraj Wicepremier Chełchowski? Wygląda ona tak, że według nowego rozporządzenia wykonawczego dopłata Państwa wynosić będzie 62% całkowitych kosztów, 62% pełnych kosztów elektryfikacji wsi łącznie z urządzeniami odbiorczymi. W ten sposób widzimy, że od 1950 r. pomoc Państwa na odcinku elektryfikacji wsi zwiększy się 3–4-krotnie w stosunku do lat ubiegłych.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#StanisławBeniger">Jeżeli jeszcze dodamy zapowiedziane przez Wicepremiera Chełchowskiego zróżnicowanie w skali opłat w zależności od wielkości gospodarstwa rolnego, to widzimy, że po raz pierwszy elektryfikacja wsi będzie przeprowadzona w interesie gospodarstw rolnych, w interesie mało i średniorolnych chłopów, a nie jak to dotąd było, w interesie bogaczy wiejskich, którzy w pierwszym rzędzie korzystali, z pomocy Państwa i z dobrodziejstw energii elektrycznej.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#StanisławBeniger">Uchwalenie w dniu dzisiejszym ustawy o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli będzie rozpoczęciem generalnej walki o pełną elektryfikację, o pełne przeobrażenie gospodarstw rolnych, a jednocześnie wprowadzenie większej kultury i większego dobrobytu na wsi. Będzie to jednocześnie potężnym krokiem naprzód w kierunku zmniejszenia różnicy pomiędzy miastem a wsią, pozostawionej nam przez ustrój kapitalistyczny, będzie przybliżeniem wsi do miasta poprzez podniesienie wsi. Zastosowanie i pełne wykorzystanie energii elektrycznej w racjonalnie ustawionych i postawionych gospodarstwach wiejskich — tak jak to wykazują statystyki i przykład Związku Radzieckiego — zmniejszy oczywiście zapotrzebowanie siły roboczej w szeregu prac gospodarskich do 50%. I te 50% ilości energii ludzkiej, które mogą być zastąpione energią elektryczną, mogą być zużyte dla podniesienia stopnia zamożności i dobrobytu mas pracujących miast i wsi.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#StanisławBeniger">Wykonanie planu roku 1950 na odcinku elektryfikacji wsi spowoduje zabłyśnięcie 200.000 żarówek na wsi w 100.000 gospodarstw rolnych.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#StanisławBeniger">I te 200.000 żarówek w 100.000 gospodarstw rolnych, które będą widocznymi symbolami tych przemian społecznych, na które Polska wkroczyła po wojnie, te 200.000 żarówek będą pomagały rozświetlać drogę ku lepszej przyszłości, będą pomagać rozświetlać nam drogę, na którą wkroczyliśmy, drogę budowy socjalizmu w Polsce.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#StanisławBeniger">To co już wykonaliśmy, potrójna ilość gospodarstw wiejskich korzystających z energii elektrycznej w stosunku do cyfr przedwojennych, czyli osiągnięcia lat 1944–1949, oraz zwiększenie w okresie następnych 6 lat do ilości 10 razy większej gospodarstw wiejskich korzystających z energii elektrycznej na koniec planu 6-letniego — to stawia olbrzymie zadania przed Rządem i przed organami wykonawczymi, powołanymi do realizacji elektryfikacji wsi. Ten olbrzymi plan nie jest jednak w stanie w ciągu kilku lat odrobić wiekowego zaniedbania i zacofania wsi polskiej i dlatego mimo wielkiego wysiłku pozostanie nam do wykonania na następne lata elektryfikacja dalszych 50% gospodarstw wiejskich. Wiemy, że w planie 6-letnim przewidujemy pełne doelektryfikowanie tych wszystkich gospodarstw rolnych, do których jest doprowadzona energia elektryczna, i zelektryfikowanie na nowo około 10.000 gromad.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#StanisławBeniger">Ustawa o powszechnej elektryfikacji wsi łącznie z ustawą niedawno uchwaloną o jednolitych organach władzy państwowej i przekazaniu tej władzy radom narodowym — stanowi dalszy krok na drodze postępu i rozwoju, na którą wkroczyliśmy po wojnie i dlatego klub poselski Stronnictwa Demokratycznego głosować będzie za ustawą.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Gwis.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AlfonsGwis">Wysoka Izbo! Jeśli postęp w rolnictwie będziemy mierzyć energetyką zaprzęgniętą w służbę pracy, postępem elektryfikacji wsi, to cyfry tu uzyskane — jak zresztą i w wielu innych dziedzinach — wypadną szczególnie kompromitujące dla Polski przedwrześniowej. W okresie gdy w Związku Radzieckim urzeczywistniano szerokie plany ogólnej elektryfikacji, gdy choćby dla przykładu w r. 1938 we Francji ilość zelektryfikowanych gospodarstw rolnych dochodziła do 90%, u nas zelektryfikowano śmiesznie mało, bo zaledwie 1 ½%. Zagadnienie elektryfikacji wsi w Polsce przedwojennej nie istniało, rząd się tym problemem nie interesował, dla kliki sanacyjnej ważniejsza była wojna z działaczami postępowymi, szkolenie pałkarzy, kumanie się z Hitlerem, niż postęp i dobrobyt obywateli. Za okres 21 lat Polski przedwrześniowej włączono do sieci 650 gromad, i to dopiero przy okazji elektryfikowania ośrodków przemysłowych. Elektryfikacja wsi, która z powodu rozrzucenia osad w terenie bezpośredniej rentowności nie uwidocznia, nie daje zysków, które wywieźć można, nie mogła być atrakcyjna dla kapitału zagranicznego, do którego należało 80% przemysłu elektryfikacyjnego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AlfonsGwis">Inaczej to zagadnienie potraktowano w Polsce Ludowej; w Polsce robotnika i chłopa mimo tylu zniszczeń, mimo tylu innych potrzeb, już w roku 1945, kiedy jeszcze nie przestały dymić zgliszcza, zelektryfikowaliśmy 266 gromad. W latach 1945–1949, a więc za okres jednego tylko 5-lecia zelektryfikowaliśmy 2.500 wsi i zreelektryfikowaliśmy 7.500 wsi na ziemiach odzyskanych, w sumie ponad 10.000, to znaczy ponad 25% wszystkich gromad w Polsce. Nic dziwnego, że kapitaliści zagraniczni i skorumpowana klika sanacyjna nie mogła i nie chciała myśleć o takich zyskach, jak uprzemysłowienie gospodarki rolnej, jak podniesienie wydajności i rentowności hodowli czy ogrodnictwa. To nie leżało w ich interesie. To nie im, ale naszym braciom, daje elektryczność dodatkowo 1000 godzin rocznie, tzn. przedłuża życie o ponad 20%, to znaczy przedłuża życie o 10 do 15 lat. Przecież na polskiej wsi przedwrześniowej i tak było 8 milionów ludzi niepotrzebnych; cóż w tych warunkach znaczyło, że praca rolnicza jest pracą sezonową, że poza dużym wysiłkiem w okresie wegetacji roślin w myśl niektórych obliczeń pozostawia około 150 dni wolnych w roku, 150 przeważnie krótkich dni zimowych.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AlfonsGwis">My, ceniąc czas i pracę, wprowadzając oświetlenie elektryczne i maszyny o napędzie elektrycznym, stwarzamy warunki racjonalnego wykorzystania tych dni w przemyśle chałupniczym, ludowym czy innym. Że kobieta wiejska pracuje do 1000 godzin rocznie więcej jeszcze niż mężczyzna, że wprowadzenie wraz z elektrycznością nowych urządzeń, jak kuchenki elektryczne, parniki, żelazka, pralki samoczynne i inne udogodnienia poważnie redukuje czas pracy, bo prawie do 40%, to nie interesowało obszarników i kapitalistów. Natomiast to interesuje nas, bo to jest droga do wydźwignięcia kobiety wiejskiej na wyższy poziom.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#AlfonsGwis">Po co mieli władcy przedwojenni oświetlać chłopu drogę wiejską? Czy po to, żeby się zbierał i radził sam nad swym losem — tak jak my to robimy? Nie! To absolutnie nie leżało w ich planach, a nuż by się dopatrzył w czyim interesie nim rządzą! Zbudować chłopu jasną świetlicę, dać mu światło, żeby mu przyszła chęć czytania gazety, a może nawet wyklęte książki, mówiące bezbożnie o zniesieniu wyzysku człowieka przez człowieka? Przestałby się bać piekła i proboszcza dobrodzieja. Nie! Tak ci panowie robić nie mogli, przeciwnie, postraszyć chłopa piekłem, to do kościoła po ciemku trafi, tak samo jak i do pełnej zaduchu knajpy, gdy mu się siedzenie w ciemnej, zakopconej budzie sprzykrzy; możeby i radio sobie kupił i przypadkiem dowiedział się, że gdzieś w Związku Radzieckim chłopi wspólnie z robotnikami współrządzą krajem, inaczej, jaśniej, swoje życie urządzają!</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#AlfonsGwis">Zakopcona chałupa, pełna zaduchu knajpa, mroczna przytłaczająca atmosfera zabobonu — oto obraz przedwojennego życia chłopa. Wygodny, jasny dom przy oświetlonej ulicy, jasno oświetlona świetlica czy dom kultury, radio, kino — oto symbole życia chłopa w Polsce socjalistycznej, do której dążymy.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#AlfonsGwis">Czy wieś rozumie, czy wieś docenia wagę tego zagadnienia? Bezwzględnie tak! Trzeba być na wsi, gdy błyska pierwsza żarówka i widzieć łzy na pomarszczonych twarzach starych kobiet czy chłopów, łzy wdzięczności dla Polski Ludowej za to, że w tak konkretny sposób zajęła się ich losem. Takie i tym podobne poczynania wiążą chłopa nierozerwalnymi więzami z ustrojem demokracji ludowej, czyniąc z niego bojownika na śmierć i życie o ten ustrój, ustrój, w którym prostuje swój zgięty dotąd grzbiet, w którym czuje się pełnoprawnym obywatelem i współgospodarzem kraju.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#AlfonsGwis">Wysoka Izbo! Ponad 25% gromad zelektryfikowanych w ciągu jednego pięciolecia! Liczba ta uzmysławia nam ogrom wysiłku, włożony przez młode Państwo Ludowe w tym kierunku. Lecz niestety dotychczasowy sposób realizacji zadowolić nas nie może. Mimo wydatnej pomocy Państwa pozostałe 70–100.000 zł na zagrodę, płatne z góry, czyniło elektryfikację niedostępną dla bezrolnych i małorolnych chłopów. Nie racjonalność, nie klasowość była sprawdzianem, lecz po prostu kto miał pieniądze, temu dołączano zagrodę do sieci. A więc jakże często bogaczowi i wyzyskiwaczowi. Te ponad pół miliona chłopów, którzy mieszkają we wsiach zelektryfikowanych, a nie mają żarówki, to są właśnie ci najbiedniejsi, których na 100.000 zł nie było stać. Z powodu wydatkowania stosunkowo dużych sum na instalacje sieci oraz małego uświadomienia w tym zakresie elektryfikacja sprowadzała się niemal wyłącznie do samego oświetlenia, nie instalowano motorów, nie instalowano aparatów grzejnych, czy innych pomocy. Z braku należytej kontroli były i wypadki nadużyć i marnotrawstwa przy wykonywaniu instalacji. Wykonywanie instalacyj wewnętrznych przez prywatnych elektromonterów wprowadzało czynnik wyzysku i uniemożliwiało dalszej części biedniackiej wsi korzystanie z elektryfikacji.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#AlfonsGwis">Wszystkim tym mankamentom kładzie kres omawiana ustawa. Dumni jesteśmy z tego, że stawiając przed sobą śmiałe cele zelektryfikowania w planie 6-letnim dalszych 10.000 gromad, możemy jednocześnie przystąpić do upowszechnienia, do zainstalowania urządzeń elektrycznych tym, których dotąd stać na to nie było. Stać dziś nas na to, ażeby doprowadzić linię za darmo do chłopskiej zagrody i jeszcze na dogodnych warunkach skredytować chłopu instalację wewnętrzną, którą nawet bez gotówki w części, a nawet w całości odrobić może.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#AlfonsGwis">W tych warunkach, zwłaszcza gdy w komisjach elektryfikacyjnych znajdą się właściwi ludzie, z dobrodziejstwa elektryfikacji skorzysta w pierwszym rzędzie sektor uspołeczniony, t. zn. PGR i spółdzielnie produkcyjne oraz skorzystają również mało i średniorolni chłopi.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#AlfonsGwis">Przy odpowiednim składzie komisji, przy pomocy organizacji masowych, przy czujności partyj politycznych, wszelkie ewent. próby sabotażu, nadużyć, marnotrawstwa dobra publicznego zostaną w porę wykryte i zlikwidowane.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#AlfonsGwis">Wysoka Izbo! Należałoby jednak życzyć sobie celem dalszej obniżki kosztów, aby przedsiębiorstwa elektryfikacyjne wyspecjalizowały więcej ekip do pracy w warunkach wiejskich i wyposażyły je w odpowiednie środki techniczne, ażeby fabryki przeprowadziły standaryzację urządzeń, by przemysł produkował więcej artykułów, dostosowanych do potrzeb wiejskich, a obrót udostępnił ich nabycie w najgłębszym odległym terenie. Ażeby miał kto opiekować się urządzeniami, ażeby chłop przy przetarciu się kabla nie musiał szukać mistrza o 30 km, należałoby dobrać i przeszkolić, najlepiej spośród młodzieży wiejskiej, za pośrednictwem krótkich kursów choćby po jednym przyuczonym elektromonterze na gromadę i po jednym kwalifikowanym monterze na gminę zelektryfikowaną.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#AlfonsGwis">Celem udostępnienia artykułów elektrotechnicznych powinny gminne spółdzielnie w gminach zelektryfikowanych wprowadzić działy sprzedaży artykułów elektrotechnicznych.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#AlfonsGwis">I ostatnie — musimy wprowadzić stałe energiczne uświadamianie o korzyściach i sposobie użytkowania energii elektrycznej, ażeby ta energia służyła nie tylko do oświetlenia, lecz stała się naprawdę czynnikiem postępu tak w dziedzinie gospodarczej, jak kulturalnej i społecznej w pełnym tego wyrazu znaczeniu.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#AlfonsGwis">Kończąc pragnę oświadczyć, że klub Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w którego imieniu przemawiam, będzie głosował za ustawą wraz z poprawkami wniesionymi przez komisję.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WacławBarcikowski">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm przyjął projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Administracji Rządowej i Samorządowej o rządowym projekcie ustawy o zmianach podziału administracyjnego Państwa (druki nr 741 i 754).</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Pietrusińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefPietrusiński">Wysoka Izbo! Komisja Administracji Rządowej i Samorządowej po rozpatrzeniu projektu ustawy o zmianach podziału administracyjnego Państwa uznała, że jest on słuszny i w pełni uzasadniony.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JózefPietrusiński">Projektowana ustawa wprowadza następujące zmiany:</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JózefPietrusiński">Zmienia nazwę województw: śląskiego na katowickie i pomorskiego na bydgoskie.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JózefPietrusiński">Zmiana nazw jest słuszna po pierwsze dlatego, że województwo śląskie obejmuje małą część Śląska, zaś województwo pomorskie dziś nie sięga swą granicą morza; po drugie nazwa według głównego miasta uwypukli charakter województw jako obszarów, skupionych wokoło miast, będących ośrodkami klasy robotniczej i produkcji przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JózefPietrusiński">Następnie projekt przewiduje utworzenie trzech województw: koszalińskiego z siedzibą w Koszalinie, zielonogórskiego z siedzibą w Zielonej Górze i opolskiego z siedzibą w Opolu.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JózefPietrusiński">Obszar projektowanych województw stanowi każdy oddzielną jednostkę geograficzno-gospodarczą, posiada dobrą komunikację z projektowaną siedzibą wojewódzkiej rady narodowej, ma możliwości rozwojowe.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JózefPietrusiński">Przez powstanie tych województw umożliwi się lepszy i bliższy kontakt mas ludowych z władzami wojewódzkimi i odwrotnie, co dziś było utrudnione ze względu na wielkość województw, z których obszarów powstaną trzy nowe województwa, i ze względu na złe rozmieszczenie miast wojewódzkich. Np. szereg powiatów w województwie szczecińskim jest oddalonych od Szczecina-miasta o 250 do 300 km. Niekrótsze odległości są w woj. poznańskim i katowickim.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JózefPietrusiński">Szybciej i sprawniej w ramach planu 6-letniego nastąpi aktywizacja tych obszarów pod względem gospodarczym i kulturalnym. Lepiej i prędzej wojewódzkie rady będą wyczuwały istotne potrzeby i bolączki mas pracujących miast i wsi, będą sprawniej kontrolowały wykonanie uchwał i zarządzeń władz zwierzchnich.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JózefPietrusiński">Do obszaru województwa koszalińskiego włącza się z obszaru woj. szczecińskiego powiaty: koszaliński z miastem Koszalinem, kołobrzeski z miastem Kołobrzegiem, białogardzki, sławieński, słupski z miastem Słupskiem, bytowski, miastecki, szczecinecki, drawski, wałecki, złotowski i człuchowski.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#JózefPietrusiński">Do obszaru województwa zielonogórskiego włącza się: z obszaru województwa poznańskiego powiaty: zielonogórski z miastem Zielona Góra, gorzowski z miastem Gorzowem, strzelecki, skwierzyński, sulęciński, międzyrzecki, świebodziński, rzepiński, babimojski, krośnieński, gubiński i wschowski; z obszaru województwa wrocławskiego powiaty: głogowski z miastem Głogowem, żagański, szprotawski, żarski i kożuchowski.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#JózefPietrusiński">Do obszaru województwa opolskiego włącza się z obszaru województwa katowickiego powiaty: opolski z miastem Opolem, kluczborski, oleski, strzelecki, kozielski, raciborski z miastem Raciborzem, głubczycki, prudnicki, nyski z miastem Nysą, niemodliński i grodkowski; z obszaru województwa wrocławskiego powiaty: brzeski z miastem Brzegiem i namysłowski.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#JózefPietrusiński">Powstanie nowych województw jest początkiem realizacji w praktyce słów Ob. Prezydenta Bieruta — że nowy podział terenowych władz administracji państwowej musi być tak przepracowany, by zbliżył siedzibę władz terenowych do potrzeb ludności, zwłaszcza na wsi, ułatwiał praktyczny kontakt organów państwowych z masami ludowymi.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#JózefPietrusiński">Ponadto projekt ustawy przewiduje włączenie powiatu i miasta Częstochowy do woj. katowickiego, włączenie powiatów działdowskiego i nowomiejskiego do woj. olsztyńskiego, włączenie powiatów opoczyńskiego i koneckiego do woj. kieleckiego.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#JózefPietrusiński">Projekt ten uzasadnia się gospodarczym i komunikacyjnym ciążeniem wyżej wymienionych powiatów i miast do tych województw i ich miast wojewódzkich, co z kolei, wpłynie na ich rozwój, wpłynie na silniejsze powiązanie się władz wojewódzkich z ludnością i z władzami terenowymi niższych szczebli.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#JózefPietrusiński">W imieniu komisji wnoszę o przyjęcie projektu ustawy w brzmieniu proponowanym przez Rząd.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Chaba.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefChaba">Wysoka Izbo! Przemiany polityczne i gospodarcze, jakie zostały dokonane w Polsce Ludowej w konsekwencji zwycięstwa sił postępu i sprawiedliwości społecznej nad wrogami ludu pracującego, jako główny cel miały dobro mas pracujących miast i wsi.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JózefChaba">Zasadnicze reformy — unarodowienie przemysłu oraz usunięcie obszarnictwa wyrwały z ich rąk główne źródło wyzysku mas robotniczych i chłopskich, W konsekwencji została utrwalona władza polityczna, oparta o niezachwiany fundament sojuszu robotniczo-chłopskiego, rozbijając wniwecz dywersję mikołajczykowsko — WRN-owską.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JózefChaba">Nabierając doświadczenia i wzmocnione po przez walkę klasową na wsi i w mieście masy pracujące coraz szerzej, coraz głębiej realizowały zasadę ludowładztwa poprzez włączenie się w pracę rad narodowych w dziedzinie kontroli społecznej aparatu państwowego oraz w wykonaniu bezpośrednio zadań samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JózefChaba">Dorobek rad narodowych, wzrost ich doświadczenia a zarazem zaufania i autorytetu w masach przyniósł trzecią doniosłą reformę w postaci ustawy o terenowych organach jednolitej władzy państwowej. Reforma ta z jednej strony likwiduje resztki form ustrojowych z ubiegłego okresu, tworzy nową organizację władzy państwowej w terenie opartą nie tylko na mianowanych urzędnikach, ale na wybieranych przez ludność radach narodowych i przez te rady wybieranych prezydiach rad narodowych jako ich organach wykonawczych. Z drugiej strony poddając te organy kontroli mas pracujących powoduje, że organy władzy w terenie muszą pracować w ścisłym powiązaniu z masami pracującymi, pod ich kontrolą i w ich interesie. Słowem reforma ta zmierza do jak najściślejszego zespolenia władzy z masami, do realizacji jak najlepiej i jak najpełniej pojętego ludowładztwa.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JózefChaba">Rzecz jasna, aby to zespolenie było w praktyce możliwe, organy władzy nie mogą być niedostępne dla mas. Jedną z trudności w realizowaniu w pełni ustawy o terenowych organach jednolitej władzy państwowej jest niewątpliwie zła struktura podziału administracyjnego naszego Państwa. Oparcie działalności gospodarczej Polski Ludowej o jednolity plan państwowy pociąga za sobą jako nieuniknioną konsekwencję konieczność stworzenia rejonów z możliwie jednolitą problematyką planowania.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#JózefChaba">Klub nasz niejednokrotnie zwracał uwagę na narzekania chłopów mało i średniorolnych na ograniczone możliwości komunikacyjne, na zbyt wielką odległość od siedziby władzy terenowej, która uniemożliwia dotarcie do niej, wreszcie na konieczność likwidacji w możliwie krótkim czasie rozmaitego typu anomalii w podziale administracyjnym Państwa, jak powiaty: bielski i białostocki, iłżecki, pińczowski i wiele innych, jak gminy o 40 lub 30 gromadach, enklawy itp. anomalie, utrudniające prawidłową organizację pracy aparatu administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#JózefChaba">Dawne władze z okresu kapitalistyczno-sanacyjnego nie interesowały się potrzebami ludności i nie liczyły się z nimi ustalając granice jednostek administracyjnych. Jedynie policyjne względy, mające ułatwić ucisk mas pracujących, brane były pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#JózefChaba">Potrzeba usunięcia starych zaniedbań oraz potrzeba wyrównania warunków bytu mas pracujących na terenie całego Państwa poprzez szczególnie intensywne oddziaływanie gospodarcze na obszary t. zw. zaniedbane jeszcze wyraźniej występuje, gdy uwzględnimy rosnący z dnia na dzień rozwój nowych form gospodarowania na wsi w postaci spółdzielni produkcyjnych. Nowa uspołeczniona gospodarka chłopska musi rozsadzić stare okowy w postaci dotychczasowych granic administracyjnych pozostałych po starym kapitalistycznym ustroju.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#JózefChaba">Dlatego z zadowoleniem usłyszeliśmy w jednym exposé Prezesa Rady Ministrów ob. Cyrankiewicza, wygłoszonym na tej sali, zapowiedź gruntownej rewizji dotychczasowego stanu podziału administracyjnego i ustalenia nowych granic gmin, powiatów i województw tak, aby zbliżyć rząd do obywatela, aby ułatwić realizacje reformy ustrojowej i gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#JózefChaba">W rządowym projekcie ustawy o zmianach podziału administracyjnego Państwa widzimy poważny krok uczyniony w kierunku realizacji tej zapowiedzi. Widzimy jeszcze jeden dowód, iż Rząd Polski Ludowej konsekwentnie realizuje wszelkie zobowiązania, jakie przyjmuje wobec narodu. Uważamy, że dalsze i głębsze zmiany podziału administracyjnego Państwa wonny iść etapami równolegle z realizacją planu 6-letniego.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#JózefChaba">Przeprowadzony podział terytorialny winien wreszcie zwrócić szczególną uwagę na powiązanie wsi z miastem i na podniesienie gospodarcze i kulturalne szczególnie wsi i mniejszych miast jako ośrodków, w których wieś zaspokaja większość swych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#JózefChaba">Utworzenie trzech nowych województw: koszalińskiego, opolskiego i zielonogórskiego będzie miało wielkie znaczenie dla tych dzielnic kraju. Przyniesie ono niewątpliwie w konsekwencji przyśpieszenie ich rozwoju gospodarczego i kulturalnego, a co najważniejsze przez zbliżenie siedzib władz administracyjnych przyczyni się do zwiększenia udziału mas ludowych w rządzeniu Państwem.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#JózefChaba">Powiaty mające wejść w obręb województwa koszalińskiego, leżące na krańcach województwa szczecińskiego, znacznie ucierpiały w swym dotychczasowym rozwoju na skutek tego peryferyjnego położenia.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#JózefChaba">Szczecin, jego problemy przemysłowo-morskie wraz z najbliższym zapleczem musiały w konsekwencji przysłonić ten „dodatek” do województwa, hamując jego rozwój. Powstanie nowego województwa na tym terenie będzie wielkim osiągnięciem dla miejscowej ludności i dla całego Państwa.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#JózefChaba">Województwo zielonogórskie zakończy swym powstaniem podobne zaniedbania na terenie ziemi lubuskiej, a ponadto zlikwiduje rozdział, jednolitych gospodarczo terenów, zwłaszcza pod względem rolniczym między dwa dotychczasowe województwa: poznańskie i wrocławskie i częściowo zlikwiduje przerost terytorialny woj. poznańskiego.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#JózefChaba">Istnienie ekspozytury urzędu wojewódzkiego w Gorzowie niewiele mogło zmienić w tym kierunku usprawnienia życia tego terenu, zwłaszcza z powodu krańcowego położenia siedziby ekspozytury w Gorzowie.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#JózefChaba">Wyłączenie części powiatów z woj, katowickiego, dotychczas nazywanego śląskim, i utworzenie nowego woj. opolskiego dla gospodarki wydzielonego rejonu będzie miało pierwszorzędne znaczenie.</u>
<u xml:id="u-17.17" who="#JózefChaba">Specyfika powiatów pozostałych w woj. katowickim z jego wybitnie wielkoprzemysłowym charakterem nie pozwala ogarnąć miejscowym organom władzy zbyt daleko tego terenu.</u>
<u xml:id="u-17.18" who="#JózefChaba">Opolszczyzna z dużymi możliwościami rozwoju gospodarki rolnej i odrębnym charakterem przemysłowym jako samodzielny organizm administracyjno-gospodarczy uzyska dzięki reformie znacznie większe możliwości rozwoju niż dotąd.</u>
<u xml:id="u-17.19" who="#JózefChaba">Projektowane zmiany granic administracyjnych województw, jak włączenie powiatu częstochowskiego do woj. katowickiego, powiatów działdowskiego i nowomiejskiego do obszaru woj. olsztyńskiego, powiatów żnińskiego i mogilińskiego do obszaru woj. bydgoskiego również uznać należy za gospodarczo uzasadnione. Oderwane od naturalnego ośrodka gospodarczego nie miały te powiaty możliwości w pełni wykorzystania swych sił rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-17.20" who="#JózefChaba">Wszystkie te zmiany zabezpieczają zwiększenie operatywności działania administracji w tych okręgach i przyczyniają się przez to do usprawnienia pracy aparatu państwowego.</u>
<u xml:id="u-17.21" who="#JózefChaba">Równocześnie należy podkreślić zasadniczy moment, wiążący się z projektowanymi zmianami granic województw na podstawie tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-17.22" who="#JózefChaba">Potrzebę tych zmian potwierdza fakt pełnego zespolenia ziem odzyskanych z macierzą, są one dowodem likwidacji resztek śladów okresu zaborów i rozbiorów, są dowodem pełnego utrwalenia i ugruntowania niepodległego bytu naszego Państwa.</u>
<u xml:id="u-17.23" who="#JózefChaba">Nasze Państwo ludowe, wyzwolone przez Armię Radziecką i walczące u jej boku Wojsko Polskie, coraz bardziej udoskonala osiągnięcia administracji, wykorzystując doświadczenia wielkiego Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-17.24" who="#JózefChaba">Udoskonalając organizację wewnętrzną Państwo nasze daje dowody pokojowej twórczej pracy, od której nie oderwie nas żadna wściekła propaganda podżegaczy wojennych. Naród polski niewzruszenie stoi w obozie pokoju, na którego czele stoi Wielki Genialny Stalin.</u>
<u xml:id="u-17.25" who="#JózefChaba">Chłopi z gromady Lutcza, Chmielnik i sąsiednich gromad powiatu rzeszowskiego oraz innych okolic Państwa, którzy ślą prośby do władz centralnych o zmianę granic tamtejszych gmin czy powiatów, mogą być pewni, że już niedługo będą czekać na realizację ich słusznych wniosków. Rząd Polski Ludowej daje gwarancje, że podział administracyjny Państwa zostanie zmieniony w interesie mas pracujących wsi i miast. Projekt ustawy o zmianach podziału administracyjnego Państwa, wniesiony obecnie pod obrady Sejmu, jest rękojmią i pierwszym etapem realizacji tego zapewnienia.</u>
<u xml:id="u-17.26" who="#JózefChaba">Klub poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za ustawą w brzmieniu przedłożonym przez Komisję Administracji Rządowej i Samorządowej.</u>
<u xml:id="u-17.27" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WacławBarcikowski">Nikt więcej do głosu się nie zapisał. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że projekt ustawy został w drugim czytaniu uchwalony.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił projekt ustawy w brzmieniu przyjętym przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o zmianach podziału administracyjnego Państwa.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zmianach podziału administracyjnego Państwa jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Kultury i Sztuki o rządowym projekcie ustawy o organizacji wyższego szkolnictwa artystycznego (druki nr 737 i 755).</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#WacławBarcikowski">Jako sprawozdawca głos ma poseł Wycech.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#CzesławWycech">Zagadnienie organizacji szkolnictwa artystycznego, które reguluje omawiana ustawa, należy traktować na tle zadań, jakie stoją przed polityką kulturalno-oświatową w Polsce Ludowej, a w szczególności polityką na odcinku artystycznym. Dopiero na tym tle można będzie zarysować zadania, jakie stoją przed szkolnictwem artystycznym.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#CzesławWycech">Przeobrażenia społeczno-gospodarcze i polityczne, jakie zostały dokonane w Polsce Ludowej, stworzyły pomyślne warunki dla rozwoju życia kulturalno-artystycznego. Władza w rękach ludu pracującego, uspołecznienie podstawowych gałęzi naszego przemysłu, wejście rolnictwa na drogę tworzenia spółdzielni produkcyjnych — wszystko to stwarza pomyślne warunki dla rozwoju życia kulturalno-artystycznego, dla rozwoju kultury. Tylko dzięki tym przeobrażeniom rozwija się bujne życie kulturalno-oświatowe i artystyczne. Spożycie kulturalno-artystyczne przestało być przywilejem i zjawiskiem odświętnym, a stało się sprawą dnia codziennego jak jest spożycie chleba.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#CzesławWycech">Akcja kulturalno-oświatowa idzie w dwóch kierunkach: po pierwsze — w kierunku tworzenia nowego oblicza kultury, po drugie w kierunku udostępnienia kultury szerokim masom ludowym. W obu tych kierunkach władze Polski Ludowej oraz czynniki, społeczne i polityczne podejmują wielką akcję, by stworzyć nowe oblicze kultury i udostępnić kulturę szerokim masom. Tworzenie nowej kultury odbywa się w walce o wyeliminowanie z naszego życia elementów kulturalnych wyrosłych na podłożu krzywdy, wyzysku i niesprawiedliwości społecznej w okresie feudalnym i kapitalistycznym, w walce z elementami, które hamują postęp społeczny. Na gruncie kulturalno-artystycznym odbywa się walka ze starem, które wyrosło na krzywdzie i wyzysku, które kładzie się kamieniem na drodze rozwoju nowego życia, opartego o zasady sprawiedliwości i wolności.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#CzesławWycech">Postępowi twórcy i działacze kulturalni prowadzą walkę z formalizmem, mistycyzmem i idealizmem, który usiłuje oderwać człowieka od budowy ustroju socjalistycznego i realizmu socjalistycznego, dążąc do przeniesienia go w świat spekulacji umysłowej, by opóźnić drogę do ustroju sprawiedliwości społecznej. Prowadzona jest walka z przeżytkami mieszczańsko-szlacheckimi, obszarniczo-kapitalistycznymi i naleciałościami agrarystycznymi.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#CzesławWycech">Prowadzona jest wytężona praca i walka, by stworzyć kulturę o nowym obliczu. W tej akcji sztuka ma ogromną rolę do wykonania. Deklaracja ideowa poznańskiego Festiwalu Wyższych Szkół Artystycznych mówi: „Sztuka Polski Ludowej to sztuka humanistyczna w treści i narodowa w środkach wyrazu. To sztuka prawdy artystycznej i prawdy artystycznego widzenia, to sztuka jedności nowych socjalistycznych pojęć i nowych socjalistycznych form, to sztuka walczącego człowieka, to sztuka kraju, któremu zwycięstwo klasy robotniczej otworzyło drogę w socjalistyczną przyszłość”.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#CzesławWycech">W tej nowej kulturze należne miejsce zajmie dorobek ideowy polskiej myśli postępowej i rewolucyjnej, dorobek artystyczny kultury ludowej; kultura ta wyrośnie na fundamentach socjalistycznych ideałów sprawiedliwości i wolności; znajdzie w niej wyraz dorobek ogólnoludzkiej kultury; zostanie ona wzbogacona dorobkiem kulturalnym pierwszego w świecie państwa chłopów i robotników — Związku Radzieckiego, budującego nowy ustrój społeczny bez krzywdy i wyzysku.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#CzesławWycech">Jesteśmy dopiero na początku drogi tworzenia nowego oblicza kultury. Kultura oparta o powyższe zasady umocni człowieka w walce i pracy o sprawiedliwość, o demokrację i pokój, o socjalizm; uszlachetni życie szerokich mas. W tworzeniu tej kultury biorą udział zarówno masy ludowe jak pracownicy kulturalni, uczeni i artyści. Tworzą ją ofiarnym trudem robotnicy i chłopi budując spółdzielnie produkcyjne; tworzą ją szerokie rzesze młodzieży zorganizowanej w ZMP; tworzy się ona w szerokim ruchu amatorskim i w życiu tysiącznych świetlic. Tworzą ją artyści, literaci i uczeni. Praca jest podstawowym fundamentem tej nowej kultury, tworzonej rękami i umysłami mas pracujących, Tworzy się ona na bazie uspołecznionego gospodarstwa narodowego. Nowa kultura wzmacnia człowieka w pracy i walce w budownictwie ustroju sprawiedliwości społecznej, walce o pokój i demokrację na całym świecie.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#CzesławWycech">Kultura asymilowana przez jednostkę podnosi życie duchowe i materialne mas ludowych kraju.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#CzesławWycech">Polska Ludowa podjęła duży wysiłek, aby nową kulturę upowszechnić i ażeby naukę, sztukę i technikę — te najwspanialsze twory ludzkiego umysłu, które przerastają nieraz samego twórcę — udostępnić szerokim masom; by przestała ona być przywilejem obszarników i kapitalistów, a stała się własnością całego narodu.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#CzesławWycech">W związku z tym stworzono system upowszechnienia oświaty i kultury ogólnej dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Powstał szeroko rozgałęziony system upowszechnienia oświaty zawodowej; został stworzony system upowszechnienia kultury artystycznej.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#CzesławWycech">W zakresie upowszechnienia kultury Polska Ludowa posiada olbrzymie osiągnięcia. Nie będę tu Wysokiej Izby nużył długimi kolumnami liczb. Pragnę tylko zwrócić uwagę, że mamy 72.000 szkół, w których kształci się 5 i pół miliona obywateli. To pierwsze podstawowe osiągnięcie. Mamy 12.000 bibliotek szkolnych i powszechnych, mających 7 milionów książek. To drugie wielkie osiągnięcie. Mamy 74 stałych teatrów i 59 teatrów objazdowych z 19 milionami miejsc rocznie. W ciągu 5 lat stworzono 600 kin stałych i 200 kin objazdowych z 600 stałymi punktami wyświetlania filmów na wsi. Mamy 15.000 świetlic, w których organizuje się ruch kulturalno-artystyczny, oraz pół miliona członków w ludowych zespołach sportowych. Mamy już duże osiągnięcia na drodze upowszechnienia i tworzenia nowych wartości kulturalnych. Trzeba pamiętać jednak, że mamy dużo jeszcze do zrobienia, Tej walce i pracy tworzenia nowej kultury i udostępnienia zdobyczy kulturalnych towarzyszy i musi towarzyszyć akcja kształcenia pracowników kulturalno-oświatowych i twórców kultury.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#CzesławWycech">Szkolnictwo artystyczne Polski Ludowej kształci jednostki nie na ich osobisty użytek, jak to było w ustroju kapitalistycznym, ale dla zaspokojenia potrzeb społecznych szerokich mas. Artysta w Polsce Ludowej jest w służbie mas ludowych, by razem z nimi tworzyć nowy ustrój pełnej sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#CzesławWycech">Ustawa o organizacji wyższego szkolnictwa artystycznego jest jednym z ogniw w systemie kształcenia pracowników dla życia kulturalno-artystycznego i badaczy w dziedzinie sztuki. Jest jednym z ogniw, jak powiedziałem, bowiem szkolnictwo niższe artystyczne i szkolnictwo średnie jest podbudową dla szkolnictwa wyższego i jest z nim organicznie związane.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#CzesławWycech">Może rodzić się pytanie, dlaczego szkolnictwo artystyczne ma tworzyć swój odrębny pion. Trzeba na to odpowiedzieć w sposób następujący. Dlatego szkolnictwo artystyczne tworzy odrębny pion od najniższego poprzez średni, do najwyższego, że kształcenie artystyczne jest kształceniem, które wymaga długiego czasu. Kształcenie muzyka musi się rozpoczynać od najwcześniejszych lat i trwać przez dłuższy okres czasu. Dalej, kształcenie artystyczne wymaga osobistego stosunku pomiędzy nauczycielem a uczniem, a więc nie może być w takim stopniu masowe jak kształcenie zawodowe czy ogólnokształcące. Wreszcie kształcenie artystyczne wymaga długich ćwiczeń i zabiegów. Z tych powodów szkolnictwo artystyczne w Polsce Ludowej posiada odrębny pion.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#CzesławWycech">W Polsce Ludowej jest szeroko rozgałęzione szkolnictwo artystyczne. Przed wojną kształciło ono na poziomie niższym, wyższym i średnim 13.111 uczniów i studentów. Obecnie w Polsce Ludowej w szkolnictwie artystycznym wszelkich stopni i typów kształci się 31.983 uczniów i studentów, czyli kształci się w szkolnictwie artystycznym obecnie 2,5 razy więcej aniżeli w okresie przedwojennym. Jeżeli uwzględnimy mniejszy stan ludności Polski, to dojdziemy do wniosku, że dzisiaj kształci się 4-krotnie więcej młodzieży, aniżeli w okresie przedwojennym. Jest to jasny dowód, jaką wagę Polska Ludowa przywiązuje do szkolnictwa artystycznego.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#CzesławWycech">Szkolnictwo artystyczne na poziomie wyższym rozpada się na — plastyczne, muzyczne, teatralne i filmowe; obejmuje ono 3.500 studentów. Tworzenie nowej kultury artystycznej i jej upowszechnienie wymaga, aby nowe elementy i zasady ideowe, oparte o przesłanki socjalistyczne były podstawą programową szkolnictwa. To wiąże się z rekrutacją społeczną.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#CzesławWycech">Dzisiaj w szkolnictwie artystycznym mamy 25% synów robotniczych i chłopskich, a więc jest to liczba za mała. Zwiększenie liczby synów chłopskich i robotniczych wiąże się ze sprawą internatów. Sprawa ta była omawiana na komisji. Trzeba powiedzieć, że w szkolnictwie średnim zaledwie 2% studiujących korzysta z internatów. Jest to liczba nie wystarczająca i dlatego kwestia internatów jest zagadnieniem pierwszorzędnego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#CzesławWycech">Ustawa o organizacji szkolnictwa artystycznego stwarza podstawę dla rozwoju tego szkolnictwa. Dotychczas w stosunku do szkół artystycznych obowiązywała ustawa z 15 marca 1933 r. o szkołach akademickich. Dotyczyła ona dwóch szkół artystycznych akademickich, natomiast nie obejmowała szkół artystycznych zawodowych stopnia nieakademickiego. Te szkoły opierały swój stan prawny o statuty doraźnie nadawane przez Ministra Kultury i Sztuki. Ten stan dłużej trwać nie mógł. Obecna ustawa stwarza podstawy prawne dla szkół artystycznych. Przewiduje ona dwustopniowość szkolnictwa artystycznego. Szkoły artystyczne zawodowe mają kształcić twórczych pracowników w dziedzinie sztuki o najwyższym dla danego zawodu kształceniu praktycznym; są to wyższe szkoły artystyczne zawodowe, które będą dawały fachowców do zawodów artystycznych. Oprócz tego tworzy się drugi, wyższy stopień szkół, które będą kształciły zarówno kandydatów do zawodów artystycznych, jak i kandydatów do pracy badawczo-naukowej w dziedzinie sztuki.</u>
<u xml:id="u-19.18" who="#CzesławWycech">Drugą dziedziną, którą reguluje ustawa, jest sprawa instytutów badawczo-naukowych z zakresu sztuki. Ustawa wyodrębnia trzy typy instytutów: instytuty uczelniane, instytuty międzyuczelniane przy szkołach artystycznych i instytuty pozaszkolne samodzielne. W stosunku do tej trzeciej kategorii instytutów została zgłoszona na Komisji Kultury i Sztuki poprawka, aby kompetencje Rady Głównej do Spraw Nauki i Szkolnictwa Wyższego przewidziane w ustawie z dnia 28 października 1948 r. rozciągały się na ten trzeci typ instytutów.</u>
<u xml:id="u-19.19" who="#CzesławWycech">Komisja Kultury i Sztuki przyjęła dwie poprawki: jedną o charakterze formalnym, dotyczącą art. 5, drugą o charakterze bardziej zasadniczym, a mianowicie, że rozciąga się kompetencję Rady Szkół Wyższych w stosunku do instytutów i zakładów samodzielnych zajmujących się sprawami badawczymi, czyli że te instytuty podporządkowuje się Radzie Głównej Szkół Wyższych.</u>
<u xml:id="u-19.20" who="#CzesławWycech">Proszę Wysoki Sejm o przyjęcie tej ustawy łącznie z poprawkami zgłoszonymi przez Komisję Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-19.21" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Kaliszewskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławKaliszewski">Ustawa, którą dziś rozpatrujemy w drugim czytaniu, ustawa o organizacji wyższego szkolnictwa artystycznego ma niewątpliwie doniosłe znaczenie dla naszego życia kulturalnego. Wielki i ciągle narastający rozwój życia artystycznego w kraju, umasowienie plastyki, muzyki, teatru, filmu, literatury i wszystkich innych dziedzin sztuki — i to nie tylko w sensie odbiorczym, ale odtwórczym i twórczym — wymaga wydobycia i wychowania nowych kadr pracowników sztuki.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#StanisławKaliszewski">Jak przebiega u nas ten proces?</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#StanisławKaliszewski">Trzykrotnie większa niż przed wojną ilość wyższych uczelni artystycznych w kraju daje świadectwo nie tylko podźwignięcia się z powojennych ruin, nie tylko rozwoju, ale i potrzeby szkół artystycznych, opartych na rozgałęzionej sieci szkół niższych i średnich. Oddzielny pion tego szkolnictwa, podległy Ministerstwu Kultury i Sztuki, uzasadniony jest ze względu na odrębny charakter tego szkolnictwa, wypływający z konieczności wczesnego rozpoczynania studiów, co np. odnośnie choreografii jest gwarancją pełni wyników innych odrębnych metod nauczania, opartych o indywidualne podejście, na pewnym zwłaszcza stopniu, do każdego ucznia, na wyrabianiu w nim wprawy poprzez wdrażanie, poprzez doskonalenie, poprzez ciągłe ćwiczenia pod okiem nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#StanisławKaliszewski">Długofalowość takiej pracy wymaga, by wszystkie elementy pionu były ze sobą powiązane, by szkoły wyższe miały podbudowę w uczelniach niższych i średnich, by była tu drożność, dająca możność uczniowi od początku studiów do ich końca trwania na obranej drodze. I tak na przykład po ukończeniu podstawowej szkoły muzycznej uczeń idzie do średniej szkoły muzycznej (liceum muzycznego), które z kolei uprawnia do wstępu do wyższej szkoły muzycznej. Licea sztuk plastycznych są podbudową wyższych szkół plastycznych itd.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#StanisławKaliszewski">Niezależnie od tego istnieje możliwość i łatwość przejścia bez stwarzania ślepych ulic do innych zawodowych i niezawodowych rodzajów szkolnictwa. Na przykład uczeń po ukończeniu podstawowej szkoły muzycznej, nie wykazawszy w ciągu prac w tej szkole większych uzdolnień będzie mógł przejść do średniej szkoły ogólnokształcącej czy zawodowej, nie tracąc nic z okresu dotychczasowej swojej pracy. Dotychczasowy stan rzeczy, gdy uczeń rano chodził do szkoły ogólnokształcącej czy zawodowej, a po południu dopiero do szkoły artystycznej, a więc do dwóch szkół jednocześnie, przeciążał ucznia pracą, czynił go mało dyspozycyjnym w szkole artystycznej. Z tego względu Ministerstwo Kultury i Sztuki, wychodząc z założenia, że wychowanie artystyczne musi mieć silną podbudowę humanistyczną, wprowadziło szereg nowych typów szkół z przedmiotami ogólnokształcącymi.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#StanisławKaliszewski">W celu ściślejszego powiązania szkolnictwa artystycznego z planem 6-letnim i potrzebami życia gospodarczego realizuje się postulat coraz większego uzawodowienia szkół artystycznych. Przewiduje się w tym celu przy odpowiednich kredytach uruchomienie wyposażonych specjalnie pracowni i warsztatów szkolnych, podwyższa się w siatce godzin wymiar godzin na przedmioty zawodowe.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#StanisławKaliszewski">Zadaniem o wielkiej wadze, które aczkolwiek jest już częściowo realizowane, stoi jednak ciągle jeszcze przed szkolnictwem artystycznym jako w dużym stopniu niewykonane, jest szkolenie instruktorów do świetlic i zespołów artystycznych. Zapotrzebowanie tych instruktorów według zgłoszeń sięga dzisiaj liczby blisko 3.000. Dla podkreślenia wielkości potrzeb na tym odcinku poza cyframi przytoczonymi przez referenta warto dodać, że na 7.000 zespołów artystycznych jest około 1.000 zespołów teatralnych, a z tego zaledwie 100 ma własną obsadę instruktorską.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#StanisławKaliszewski">Trzeba tu powiedzieć, że na tym polu Ministerstwo Kultury i Sztuki nie sprostało dotychczas postulowanym przez masowy rozwój świetlic zadaniom. Ten dział szkół artystycznych wymaga rozbudowy, czynnych bowiem obecnie pięć szkół instruktorów oraz szósta, centralna szkoła, instruktorów w Jadwisinie — nie wystarczają.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#StanisławKaliszewski">W swoim czasie, mniej więcej przed rokiem, jak już zwracaliśmy na to uwagę z trybuny sejmowej, istniał na tym odcinku szkodliwy dualizm. Sprawą instruktorów zajmował się również Departament Oświaty Pozaszkolnej Ministerstwa Oświaty. Obecnie, o ile mi wiadomo, stan ten został unormowany przez pewne rozgraniczenia sfery działania.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#StanisławKaliszewski">Kadry pedagogiczne szkolnictwa artystycznego wymagają długofalowej akcji przeszkalającej, doszkalającej, mającej na celu ściślejsze związanie całego personelu pedagogicznego z przemianami ustrojowo-społecznymi Polski Ludowej. Prowadzi się te prace drogą kursów i konferencji, których ilość jest jeszcze nie wystarczająca i musi być stale nasilana. Ma ona objąć zespoły pedagogiczne wszystkich szkół artystycznych. Wyniki tej pracy będą gwarantowały pełniejszą, głębszą i powiązaną z problemami dzisiejszego życia społecznego i kulturalnego realizację treści programowej, oparcie metod nauczania na cennym materiale doświadczeń Związku Radzieckiego, będą gwarantowały przystosowanie kierunku nauczania do założeń sztuki realizmu socjalistycznego. Muszą być bowiem przezwyciężone do reszty skostnienia i formalizm w nauczaniu, musi wzrosnąć w szkołach artystycznych atmosfera twórczej walki o postęp w kulturze w oparciu o naukowe zasady materializmu dialektycznego, o twórcze metody socjalistycznego realizmu.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#StanisławKaliszewski">Dlatego to obowiązujące dotychczas programy naukowe winny ulec korekcie ze stanowiska ideologicznego jak i ujścia nowych treści przedmiotowych w oparciu o wzory Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#StanisławKaliszewski">Zdając sobie sprawę z tego, że o realizacji programów w największym stopniu decyduje nauczyciel — podkreślamy konieczność przeobrażeń ideologicznych na odcinku pedagogicznym szkolnictwa artystycznego. Da to możliwość pogłębienia pracy ideologiczno-wychowawczej wśród młodzieży. Skład socjalny młodzieży musi ulegać również dalszej poprawie poprzez większe przyciąganie do szkół artystycznych młodzieży robotniczej i chłopskiej.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#StanisławKaliszewski">Na tym tle rozpatrywany dzisiaj przez Wysoką Izbę projekt ustawy o organizacji wyższego szkolnictwa ma doniosłe znaczenie dla przeobrażeń, które muszą być dokonane w szkolnictwie artystycznym, ujmując je w nowe formy prawne. Organizacja wyższego szkolnictwa artystycznego opierała się dotychczas na przestarzałych przepisach, zawartych w ustawie z dnia 15 marca 1933 r. o szkołach akademickich. Utrudniało to normalny, postulowany przez życie, przez jego idące w kierunku socjalizmu przeobrażenia rozwój wyższego szkolnictwa artystycznego.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#StanisławKaliszewski">Dojrzałe zagadnienia organizacji wyższego szkolnictwa musiały być uregulowane aktem prawnym, odpowiadającym wszystkim wskazanym już postulatom. Referent ustawy wskazał na wszystkie jej dodatnie strony dla rozwoju szkół artystycznych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#StanisławKaliszewski">Ustawa wniesie swój niewątpliwy wkład w dzieło wychowania młodego pokolenia w duchu socjalizmu, dając możność pogłębienia pracy nad wychowaniem w Polsce nowego człowieka i nowego artysty, kochającego swój naród, swoją sztukę i swój zawód, umiejącego czerpać twórcze elementy z postępowego realistycznego nurtu polskiej sztuki ubiegłych pokoleń, człowieka — artystę o głębokim poczuciu międzynarodowego braterstwa ludzi nauki i kultury, bojownika o wolność, bojownika o pokój między narodami.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#StanisławKaliszewski">Klub Posłów Stronnictwa Demokratycznego, widząc w tej ustawie ważki, istotny czynnik kształtowania nowej sztuki w perspektywie przyszłości, oparty na gruncie założeń ideologicznych postępu, sztuki realizmu socjalistycznego, sztuki, która będzie służyła całemu narodowi, a nie wybranej garstce twórców i odbiorców — będzie głosował za przyjęciem ustawy wraz z poprawkami wniesionymi przez Komisję Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Wróblewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZenonWróblewski">Wysoka Izbo! Wśród wielu nieszczęść, które w spadku pozostawił nam obszarniczo-kapitalistyczny ustrój, chyba najbardziej powszechne było upośledzenie ekonomiczne i wynikające z niego upośledzenie kulturalne wielkich mas ludu pracującego. Skutecznie likwidując sanacyjną spuściznę politycznego, gospodarczego i społecznego układu, musimy jednocześnie likwidować spuściznę „wynaturzeń w psychice ludzkiej, spuściznę zacofania, ciemnoty, obskurantyzmu, upośledzenia kulturalnego” szerokich mas robotniczych i chłopskich. „Nie możemy — mówił Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Obywatel Bierut z okazji otwarcia radiostacji wrocławskiej — podnieść stopy życiowej bez równoczesnego podniesienia poziomu oświaty, nauki i kultury mas ludowych, bez równoczesnego kształcenia nowego typu człowieka, człowieka przodującego, który potrafi świadomie budować, który potrafi zrozumieć i docenić zadania i drogi naszego ogólnonarodowego rozwoju”.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#ZenonWróblewski">Główny ciężar kształcenia nowego człowieka spoczywa na tych, których marksistowska wiedza o społeczeństwie, człowieku i kulturze wyposaża w najbardziej niezawodne środki realizowania ludzkiego szczęścia. Sztuka, będąc formą świadomości społecznej, odzwierciedlającą byt społeczny — ideologiczną nadbudowę, wywiera z kolei silny wpływ na materialną podstawę; będąc specyficzną formą poznania świata zewnętrznego jest równocześnie jednym z narzędzi jego przekształcania. Dlatego sprawa kształcenia naszych twórców, artystów, ludzi, sztuki jest sprawą bardzo istotną.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#ZenonWróblewski">Szkolnictwo artystyczne w Polsce Ludowej ma bardzo poważne osiągnięcia, jeśli chodzi o jego rozbudowę. Wskazuje na to przede wszystkim upaństwowienie 3/4 ilości szkół średnich i niższych, podczas gdy przed wojną państwowych szkół tego typu było zaledwie 4, jak również wielki wzrost uczniów: 33.630 (blisko trzykrotnie wyższy) w roku bieżącym wobec 14.121 w roku 1937/38. Nastąpiła również rozbudowa na odcinku wyższego szkolnictwa artystycznego. W roku 1937/38 mieliśmy 7 wyższych szkół artystycznych z 1.208 słuchaczami, a w roku 1949/50 mamy 20 wyższych uczelni artystycznych z ok. 3.300 słuchaczami. Uległ też zmianie — choć jeszcze w daleko nie wystarczającym stopniu — skład społeczny uczącej się w szkołach artystycznych młodzieży. I tak na przykład w szkołach wyższych przedstawia się on następująco: młodzież robotnicza i chłopska 25%, inteligencja pracująca 48%, inni 27%. Mimo pewnej poprawy należy stwierdzić, że pozostaje on w tyle na tym odcinku w porównaniu z innymi typami wyższych uczelni.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#ZenonWróblewski">Te osiągnięcia, głównie natury ilościowej, nie powinny jednakże przesłaniać nam zasadniczych spraw: czy szkoły kształcą właściwe kadry twórczych pracowników sztuki zarówno w dziedzinie przygotowania praktycznego do wykonywania zawodu artystycznego, jak też w dziedzinie samodzielnej pracy badawczej, zdolne wypełnić te zadania, które przed nimi stawiają masy pracujące — Państwo ludowe; czy nasi artyści potrafią prawdziwie głęboko i wszechstronnie odtwarzać otaczający ich świat, odsłaniać prawa jego rozwoju, czy przy pomocy środków artystycznych będą mogli pokazać walkę klasową, walkę nowego ze starem, brać udział w przekształcaniu świata; czy ich prawda artystyczna będzie obrazowym, uczuciowym formułowaniem prawdy życiowej, nie prawdy oddzielnych faktów i pojedynczych obserwacyj, wrażeń i postrzegania, ale prawdy obiektywnego rozwoju historycznego, jego istotnego kierunku; czy zdolni oni będą oddać całą wielkość epoki, w której żyjemy, epoki wielkiego budownictwa i twórczego entuzjazmu mas pracujących, czy zdolni będą stać się, jak mówił Gorkij, sumieniem swego kraju, swojej klasy, jego uchem, okiem i sercem, głosem epoki.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#ZenonWróblewski">Popełnilibyśmy niesprawiedliwość, gdyby z tej trybuny nie podkreślić tych pozytywnych zmian, jakie zachodzą w postawie i twórczości grona profesorskiego wyższych szkół artystycznych — zmian, które dokonują się powoli, ale nieustannie, które nieraz rodzą się bardzo boleśnie, ale za to są tym głębsze i cenniejsze.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#ZenonWróblewski">Popełnilibyśmy jednakże niewybaczalny błąd, gdybyśmy nie stwierdzili, że zmiany te są stanowczo za powolne wobec szybko toczącego się naprzód życia w naszym kraju, że pozostają daleko w tyle w porównaniu do przemian natury ekonomiczno-społecznej; gdybyśmy nie widzieli, że jeszcze poważna część wykładowców wyższych szkół artystycznych hołduje zasadzie „czystej sztuki, sztuki dla sztuki”, w swej twórczości tkwi w formalizmie, nadając formie samoważne znaczenie w sztuce, odrywając ją od treści, odrywając od realnego życia, od szerokiego ruchu społecznego, czyniąc temat, linię, barwę, słowo, dźwięk, rytm panującymi nad społeczno-polityczną treścią, to znaczy nad człowiekiem i jego losami. Popełnilibyśmy błąd, gdybyśmy nie widzieli ulegania kosmopolityzmowi, czołobitności wobec dekadenckiej sztuki burżuazyjnej, gdybyśmy nie zauważyli dość szeroko jeszcze panującego burżuazyjnego obiektywizmu, który w warunkach istniejącej walki klasowej pomaga siłom zachowawczym, przeszkadza zaś ustalaniu się sił nowych, gdybyśmy nie dostrzegali spotykanej jeszcze atmosfery „cechowej” — stosunku mistrza-profesora do wyrobnika-studenta na naszych wyższych uczelniach.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#ZenonWróblewski">Przedłożony projekt ustawy o organizacji wyższego szkolnictwa artystycznego, aczkolwiek tych wszystkich problemów bezpośrednio nie rozwiązuje, gdyż dotyczy zagadnień organizacyjnych, tym niemniej nie pozostanie bez wpływu na ich przyśpieszenie. Wyłączenie szkolnictwa artystycznego z dekretu z 1947 r. o organizacji nauki i szkolnictwa wyższego pociągnęło za sobą wiele niedomagań w organizacji szkół wyższych szczególnie typu akademickiego, podległych Ministerstwu Kultury i Sztuki. Dlatego też projekt ustawy słusznie przewiduje rozciągnięcie na wyższe szkolnictwo artystyczne wyżej wspomnianego dekretu, zatwierdzonego przez Sejm w dniu 25 lutego 1948 r., z pewnymi wyjątkami dotyczącymi Rady Głównej do Spraw Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a wynikającymi ze względu na odrębność zagadnień wyższego szkolnictwa artystycznego. Projekt ustawy, znosząc dotychczas obowiązujące dla wyższego szkolnictwa artystycznego przepisy organizacyjne, oparte na jędrzejewiczowskiej ustawie z 1933 r., jest usankcjonowaniem dojrzałych już zmian, będących wyrazem postępującego od dłuższego czasu procesu demokratyzacji wyższego szkolnictwa artystycznego. Spotka się on z pozytywnym przyjęciem zarówno profesury jak i młodzieży szkół artystycznych. Dowodzą tego wypowiedzi na zjazdach i konferencjach, a szczególnie przebieg dyskusji na Festivalu Szkół Artystycznych w Poznaniu w ubiegłym roku, który dotyczył zmian daleko istotniejszych, bo natury programowej.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#ZenonWróblewski">Przeprowadzona na podstawie niniejszej ustawy dalsza demokratyzacja szkolnictwa i reforma programowa przyczyni się niewątpliwie do wychowania twórców nowej wielkiej sztuki: nowych obrazów i rzeźby, muzyki, pieśni i tańca, dobrego teatru i filmu, kadr pracowników sztuki związanych z produkcją i pomagających w tworzeniu nie tylko rzeczy pożytecznych, ale i pięknych dla codziennego użytku człowieka pracy. Młodzi adepci sztuki w oparciu o najlepsze i najwartościowsze postępowe tradycje sztuki polskiej, w oparciu o dorobek przodującej sztuki radzieckiej, która odgrywa tak wielką rolę w kształtowaniu nowego człowieka radzieckiego — budowniczego komunizmu, tworząc w duchu realizmu socjalistycznego, „którego celem jest — jak mówił Gorkij — nieustanne rozwijanie najbardziej cennych dyspozycji osobistych człowieka dla jego zwycięstwa nad siłami przyrody, dla szczęśliwego życia na ziemi, którą zgodnie z nieustannym wzrostem jego potrzeb chce przekształcać we wspaniały dom dla ludzkości zespolonej w jedną rodzinę” — dadzą nam sztukę godną wielkich czasów, w jakich żyjemy.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#ZenonWróblewski">Klub poselski PZPR głosować będzie za przyjęciem ustawy o organizacji wyższego szkolnictwa artystycznego w brzmieniu nadanym jej przez komisję.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WacławBarcikowski">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję — zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o organizacji wyższego szkolnictwa artystycznego.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt. Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o organizacji wyższego szkolnictwa artystycznego jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#WacławBarcikowski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#WacławBarcikowski">Proszę Posła Sekretarza o odczytanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KarolStrzałkowski">W dniu dzisiejszym w salach Domu Poselskiego odbędą się posiedzenia komisyj według następującego planu:</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KarolStrzałkowski">1) Komisja Planu Gospodarczego i Budżetu — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu;</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#KarolStrzałkowski">2) Wspólne posiedzenie Komisyj Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu;</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#KarolStrzałkowski">3) Komisja Pracy i Opieki Społecznej — bezpośrednio po zakończeniu wspólnego posiedzenia z Komisją Zdrowia;</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#KarolStrzałkowski">4) Komisja Zdrowia — bezpośrednio po zakończeniu wspólnego posiedzenia z Komisją Pracy i Opieki Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WacławBarcikowski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Kancelarii Sejmu Ustawodawczego.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WacławBarcikowski">O terminie i porządku dziennym następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie zawiadomieni na piśmie.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#WacławBarcikowski">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 13 min. 10.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>