text_structure.xml
461 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 5.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WacławBarcikowski">Powołuję na sekretarzy posłów Helenę Jaworską i Karola Strzałkowskiego. Protokół i listę mówców prowadzi poseł Strzałkowski.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WacławBarcikowski">Protokół 78 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WacławBarcikowski">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach Sejmu następujący posłowie: Jaroszek Stefan, Jodłowski Jerzy, Jurkowski Stanisław, Krzewniak Andrzej, Lityński Marian, Nałkowska Zofia, Pietrusiński Józef, Praga Rafał, Raabe Henryk, Różański Józef, Spychalski Marian, Tupalski Marian, Wilanowski Jan, Wiślicz-Iwańczyk Eugeniusz.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WacławBarcikowski">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów następujący posłowie: Chabaj Kazimierz — do końca kwietnia z powodu choroby, oraz z powodu wyjazdu za granicę posłowie: Jaszczukowa Maria — od dnia 12 do dnia 25 kwietnia b. r., Pragierowa Eugenia — od dnia 11 do dnia 25 kwietnia b, r., Rapaczyński Kazimierz — do dnia 4 maja b. r.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WacławBarcikowski">Czy Wysoka Izba zgadza się na udzielenie tych urlopów? Sprzeciwu nie słyszę. Uważam, że Izba zgodziła się na udzielenie urlopów wymienionym posłom.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WacławBarcikowski">Wpłynął wniosek klubu poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w sprawie projektu ustawy o ustanowieniu Dnia Pierwszego Maja świętem państwowym.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WacławBarcikowski">Wniosek ten, zgodnie z art. 25 regulaminu Sejmu Ustawodawczego, podlega trzem czytaniom.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WacławBarcikowski">Proponuję na podstawie art. 17 ust. 2. regulaminu Sejmu Ustawodawczego, aby Wysoka Izba uchwaliła zmianę dzisiejszego porządku dziennego, uzupełniając go 7 punktami, z kolei od 1 do 7, a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WacławBarcikowski">1. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o utworzeniu urzędu Ministra Szkół Wyższych i Nauki (druk nr 721).</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WacławBarcikowski">2. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zaniechaniu postępowania karnego w sprawach o niektóre przestępstwa dewizowe i skarbowe (druk nr 722).</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WacławBarcikowski">3. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zgłaszaniu zobowiązań wobec zagranicy oraz znajdującego się w kraju mienia cudzoziemców (druk nr 723).</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WacławBarcikowski">4. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o likwidacji Drogowego Funduszu Pożyczkowego (druk nr 724).</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WacławBarcikowski">5. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie dekretu o podwyższeniu grzywien, kar pieniężnych, kar porządkowych i nawiązek (druk nr 725).</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WacławBarcikowski">6. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o ustanowieniu Dnia Pierwszego Maja świętem państwowym, zamieszczonego we wniosku klubu poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (druk nr 726).</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WacławBarcikowski">7. Wybór uzupełniający sekretarzy Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WacławBarcikowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba zgodziła się na moją propozycję. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WacławBarcikowski">W związku z tym punkt 1 porządku dziennego otrzyma kolejny numer 8, a numeracja następnych punktów ulegnie odpowiedniemu przesunięciu.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ druki do porządku dziennego mogły być doręczone Obywatelom Posłom dopiero dzisiaj, proponuję, aby Wysoka Izba na podstawie art. 50 pkt. 4 i 5 regulaminu Sejmu Ustawodawczego uchwaliła skrócenie postępowania formalnego, a mianowicie: odbycie pierwszego czytania niezwłocznie po rozdaniu druku projektu ustawy i odbycie drugiego czytania niezwłocznie po rozdaniu druku sprawozdania komisji.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WacławBarcikowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba zgodziła się na moją propozycję. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o utworzeniu urzędu Ministra Szkół Wyższych i Nauki (druk nr 721).</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy odsyłam do Komisji Oświaty i Nauki.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zaniechaniu postępowania karnego w sprawach o niektóre przestępstwa dewizowe i skarbowe (druk nr 722).</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy odsyłam do Komisyj Finansowo-Skarbowej oraz Prawniczej i Regulaminowej.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zgłaszaniu zobowiązań wobec zagranicy oraz znajdującego się w kraju mienia cudzoziemców (druk nr 723).</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy odsyłam do Komisji Finansowo-Skarbowej.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o likwidacji Drogowego Funduszu Pożyczkowego (druk nr 724).</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy odsyłam do Komisyj Finansowo-Skarbowej oraz Komunikacji i Łączności.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie dekretu o podwyższeniu grzywien, kar pieniężnych, kar porządkowych i nawiązek (druk nr 725).</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy odsyłam do Komisyj Finansowo-Skarbowej oraz Prawniczej i Regulaminowej.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o ustanowieniu Dnia Pierwszego Maja świętem państwowym, zamieszczonego we wniosku klubu poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (druk nr 726).</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#WacławBarcikowski">W tej sprawie zapisany jest do głosu poseł Dworakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WładysławDworakowski">Wysoka Izbo! Cały lud pracujący Polski szykuje się do uroczystego obchodu dnia międzynarodowej solidarności pracujących, dnia bojowego przeglądu swych osiągnięć i zdobyczy — święta 1 Maja.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WładysławDworakowski">60 lat dzieli nas od chwili, kiedy dziesięć tysięcy robotników Warszawy na zew II Proletariatu, na zew Międzynarodówki wyszło 1 maja na ulice, wbrew terrorowi carskich żandarmów i fabrykantów, aby zaprotestować przeciw ustrojowi ucisku i nędzy, aby zamanifestować swe żądania ośmiogodzinnego dnia, pracy, wolności i chleba.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WładysławDworakowski">Przez dziesiątki lat proletariat polski, najbardziej uciskana i wyzyskiwana klasa społeczeństwa występował w dniu 1-majowym w strajkach i demonstracjach do walki o swoje sprawiedliwe żądania i historyczne cele, nieraz znacząc krwią bruki, ulic Warszawy i Łodzi, Krakowa i Żyrardowa, miast Zagłębia i Śląska.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WładysławDworakowski">Przez lat blisko 30 — do roku 1918 lud pracujący Polski, prowadząc tę ciężką i krwawą walkę przeciw obcym zaborcom i rodzimym wyzyskiwaczom o obalenie carskiego samowładztwa i pruskiego ucisku, zdobywał świadomość dróg wiodących do wyzwolenia, jednoczył i hartował swe szeregi. W tej walce naszym najbliższym i niezawodnym sojusznikiem był już wówczas proletariat Rosji, który pod wodzą partii Lenina i Stalina wysunął się na czoło światowego ruchu rewolucyjnego.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WładysławDworakowski">Przez dalszych lat 20 polski lud pracujący, nie bacząc na niezliczone ofiary i cierpienia, toczył rewolucyjną walkę o obalenie władzy kapitalistów i obszarników, przeciwko rządom terroru, kryzysu i nędzy, przeciw faszystowskiej dyktaturze Piłsudskiego. Dni 1-majowe były wówczas dniami krwawych starć z granatową policją, nielegalnych komunistycznych demonstracji brutalnie i krwawo tłumionych, dniami walki, o jednolity front wbrew rozbijaczom — prawicowym przywódcom ówczesnej PPS.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WładysławDworakowski">W kolejnych bitwach klasowych rosła świadomość proletariatu polskiego, wzmagał się pęd do jedności, rozszerzał się front walki na lud wiejski., powstawał sojusz robotniczo-chłopski, przenikały głębiej do ruchu robotniczego zasady marksizmu-leninizmu, wykuwały się kadry kierowników i przywódców późniejszych walk rewolucyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WładysławDworakowski">Potem, kiedy nadeszły ponure dni okupacji hitlerowskiej i kiedy klasa robotnicza pierwsza podjęła walkę zbrojną z najeźdźcą, dni 1-majowe przechodziły pod hasłami nieubłaganej wojny z faszyzmem hitlerowskim, pod hasłami, jednoczenia wszystkich patriotycznych i postępowych sił narodu wokół klasy robotniczej dla walki wspólnie z Armią Radziecką o wolną Polskę Ludową, W ciągu tych przeszło półwiekowych walk wyzwoleńczych klasa robotnicza wyrosła w świadomą, najbardziej postępową siłę naszego społeczeństwa i stała się czołowym bojownikiem o społeczne i narodowe wyzwolenie całego ludu pracującego.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#WładysławDworakowski">Kiedy dzięki bratniej pomocy państwa zwycięskiego socjalizmu pozyskaliśmy wolność, polska klasa robotnicza była dość silna, dość zwarta i zahartowana, aby ująć ster władzy i wprowadzać w życie to, o co walczyły poprzednie pokolenia rewolucyjnych robotników w ciągu dziesiątek lat, to, o czym marzył lud pracujący i wyzyskiwany od setek lat.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#WładysławDworakowski">Klasa robotnicza Polski, która w roku 1890 wyszła po raz pierwszy na ulicę jako przyszły grabarz kapitalizmu — dziś tysiąckrotnie potężniejsza i zjednoczona pod jednym sztandarem na czele państwa mas pracujących — stała się kręgosłupem wolnego narodu budującego socjalizm.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#WładysławDworakowski">Historyczne cele, które na przestrzeni 60 lat stawiał sobie ruch robotniczy, z a które oddało swe życie tysiące bojowników polskiej rewolucji — najlepszych synów i córek proletariatu i ludu pracującego — dziś są krok po kroku realizowane w Polsce Ludowej pod kierownictwem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w oparciu o bratnią pomoc i doświadczenia Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#WładysławDworakowski">Dzień 1-g'o maja w naszej wolnej od 6 lat Ojczyźnie już przestał być dniem walki wyzyskiwanych i uciśnionych mas. W Polsce dnia dzisiejszego, kiedy państwem kieruje klasa robotnicza i jej rewolucyjna partia, skupiając wokół siebie cały lud pracujący miast i wsi, kiedy podstawowe środki produkcji są własnością społeczną, kiedy lud pracujący walczy o silę swego państwa — dzień święta klasy robotniczej stał się w praktyce świętem ogólnonarodowym, świętem państwowym.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#WładysławDworakowski">Wielka idea międzynarodowej solidarności, która legła u podstaw święta I-go maja, opanowała w naszej dobie niezliczone masy, stała się wszechświatową potęgą skupiającą już nie tysiące, a setki milionów ludzi w imię walki o pokój, o pełne wyzwolenie społeczne, o szczęście człowieka. Dążenia naszej klasy robotniczej i dążenia naszego Państwa przeniknięte są na wskroś tym hasłem międzynarodowej solidarności wszystkich robotników, wszystkich prostych ludzi, wszystkich krajów socjalizmu i demokracji.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#WładysławDworakowski">Oto dlaczego święto międzynarodowej klasy robotniczej, święto wszystkich sił rewolucyjnych i postępowych, demokratycznych i pokojowych stało się w praktyce w naszym kraju świętem państwowym.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#WładysławDworakowski">Oto dlaczego dziś, w przededniu 60-ej rocznicy 1 maja, dla uczczenia święta polskiej i międzynarodowej klasy robotniczej — w imieniu klubu Polskiej Zjednoczonej Partit Robotniczej, aby usankcjonować uchwałą Sejmu to, co weszło w ciało i krew naszej rzeczywistości — proszę Wysoki Sejm o przyjęcie w tej sprawne odpowiedniej ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#komentarz">(Huczne i długo trwale oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nikt.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy odsyłam do Komisji Pracy i Opieki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: wybór uzupełniający sekretarzy Sejmu.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WacławBarcikowski">Klub poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego nadesłał pismo zawiadamiające o zwolnieniu stanowisk sekretarzy Sejmu przez posłów: Józefa Ozgę-Michalskiego i Jana Witoszkę i o wyznaczeniu zamiast nich na te stanowiska kandydatur posłów: Adolfa Kity i Zofii Tomczyk.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt. Nie zgłoszono również innych kandydatur. Wobec tego przystępujemy do wyboru.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WacławBarcikowski">Na podstawie art. 7 ust. 1 regulaminu Sejmu Ustawodawczego Sejm wybiera sekretarzy bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że w chwili obecnej jest na sali więcej niż połowa ustawowej liczby posłów i wobec tego możemy przystąpić do wyboru.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za wyborem posła Kity Adolfa i posłanki Tomczyk Zofii na stanowiska sekretarzy Sejmu — zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#WacławBarcikowski">Wybór uzupełniający sekretarzy Sejmu został jednomyślnie dokonany.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu o rządowym projekcie ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1950 (druki nr 700 i 711).</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi, Blinowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#FranciszekBlinowski">Wysoka Izbo! Ofiarnym wysiłkiem mas pracujących z klasą robotniczą na czele 3-letni plan odbudowy został zrealizowany i przekroczony o 9%. W wyniku tego gospodarka polska nie tylko zaleczyła skutecznie swe rany, zadane jej przez wojnę i niszczycielską politykę hitlerowskiego okupanta, lecz wzniosła się na poziom znacznie wyższy od przedwojennego. Jak to bowiem wiadomo z komunikatów Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego, absolutne rozmiary produkcji wielkiego i średniego przemysłu ukształtowały się w roku ubiegłym na poziomie równym 175 procentom produkcji przedwojennej, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca oznacza wzrost blisko dwu i półkrotny (246%), a rozmiary produkcji rolnej, mimo że nie osiągnęła ona jeszcze absolutnej przedwojennej wielkości, w przeliczeniu na jednego mieszkańca były również o 22% wyższe od przedwojennych. W rezultacie tego przeciętny dochód na każdego obywatela był w roku ubiegłym wyższy o 75% od przedwojennego. Godnym uwagi jest przy tym, że przekroczenie poziomu przedwojennej produkcji przemysłowej nie odbyło się jednostronnie, lecz na całym szeregu frontów. Miało ono miejsce zarówno w przemyśle ciężkim, jak i konsumpcyjnym, wyrazem czego mogą być chociażby następujące cyfry i fakty: wzrost wydobycia węgla w porównaniu z rokiem 1937 — o 106%, produkcji stali — o 56%, cementu — o 82%, azotniaku — o 150%, papieru — o 36%, przędzy wszelkiego rodzaju — o 30%, cukru — o 47%, żarówek — o 160%, piwa — o 107%.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#FranciszekBlinowski">Wyniki te osiągnęliśmy w tym samym czasie, gdy kraje świata kapitalistycznego razem Wzięte, wyłączając Stany Zjednoczone i Kanadę, nie osiągnęły jeszcze nawet rozmiarów swej produkcji z roku 1937 i gdy dokonał się w nich, poczynając od połowy ub. roku, znamionujący nadciąganie kryzysu poważny spadek produkcji przemysłowej, podczas gdy jednocześnie u nas produkcja przemysłowa roku ubiegłego ukształtowała się na poziomie o 23% wyższym od produkcji roku poprzedniego.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#FranciszekBlinowski">Wykonanie planu 3-letniego pozwoliło nam zakończyć w zasadzie proces odbudowy kraju ze zniszczeń wojennych, wzmogło wydatnie jego siły wytwórcze i tym samym stworzyło przesłanki i możliwości przejścia do nowego jakościowo etapu rozwojowego, etapu rozwoju i przebudowy gospodarczej Polski oraz zbudowania w niej fundamentów ustroju socjalistycznego, co jest naczelnym zadaniem nowego 6-letniego planu, który właśnie zaczęliśmy realizować.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#FranciszekBlinowski">Rok bieżący jest pierwszym etapem tego planu. Od wyników jego zależeć będzie w pierwszym rzędzie, czy i jak cel, który wytknęła sobie klasa robotnicza: zbudować w ciągu sześciolecia fundamenty socjalizmu — zostanie zrealizowany. Stąd wyjątkowo ważne znaczenie planu gospodarczego, ujętego w ustawie, nad którą debatujemy i którą przypada mi referować Wysokiej Izbie z ramienia Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#FranciszekBlinowski">Plan tegoroczny jest wstępem do planu 6-letniego. Jego założenia wynikają z celów i założeń głównych planu 6-letniego. Zadaniem naczelnym planu 6-letniego jest zbudowanie socjalizmu, a to — jak sformułował to na Kongresie Zjednoczeniowym PZPR tow. Wicepremier Minc — oznacza:</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#FranciszekBlinowski">„1) znaczne podniesienie poziomu sił wytwórczych ze szczególnym naciskiem położonym na produkcję środków wytwarzania;</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#FranciszekBlinowski">2) ograniczenie elementów kapitalistycznych i pozbawienie ich istotnego i poważnego wpływu w jakiejkolwiek dziedzinie naszej gospodarki;</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#FranciszekBlinowski">3) uczynienie istotnego kroku naprzód w zakresie dobrowolnego przechodzenia gospodarki drobnotowarowej na tory socjalistyczne i stopniowe zamykanie dzięki temu źródeł rozwoju kapitalizmu;</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#FranciszekBlinowski">4) znaczny wzrost dobrobytu materialnego, polepszenie warunków życiowych i podniesienie kultury szerokich mas pracujących”.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#FranciszekBlinowski">Wszystkiemu temu musi towarzyszyć, jako gwarancja utrzymania i rozwoju socjalistycznego budownictwa, wzmacnianie siły obronnej naszego ludowego Państwa wobec zakusów światowego imperializmu, wzmacnianie zarówno przez rozbudowę własnego potencjału obronnego, jak też przez zacieśnianie i pogłębianie naszego związku, naszej współpracy i naszych sojuszów z światowym obozem pokoju i postępu, na czele którego stoi wielki kraj zwycięskiego socjalizmu — Związek Radziecki, ostoją pokoju.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#FranciszekBlinowski">Jakie odbicie znajdują te przyjęte przez Kongres Zjednoczeniowy PZPR wytyczne w dyrektywach kreślonych przez plan dla wszystkich ogniw i organów władzy ludowej i w zadaniach stawianych do realizacji wobec szerokich rzesz robotników, chłopów, pracowników umysłowych?</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#FranciszekBlinowski">Plan tegoroczny wyznacza gospodarce narodowej silne, rzec można nawet, bardzo silne tempo rozwojowe. W myśl wskazań planu produkcja globalna wszystkich dziedzin gospodarstwa narodowego winna wzrosnąć na przestrzeni bieżącego roku z 36,2 miliardów zł w cenach niezmiennych na 41,6 miliardów, czyli o 15%. Odpowiednio do tego dochód narodowy ma wzrosnąć z 19,2 miliardów na 22,1 miliardów zł, lub inaczej o 15,2%. Na taki globalny wynik mają się złożyć: wzrost produkcji przemysłu i rzemiosła o 1.8,5% w stosunku do roku ubiegłego, w tym jeśli idzie o socjalistyczny przemysł o 22%, wzrost produkcji rolnictwa i leśnictwa o 6,1%, budownictwa o 46%, komunikacji i łączności o 8,4%, handlu o 7,4% i wreszcie innych dziedzin produkcji materialnej o 31%.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#FranciszekBlinowski">Takiego tempa nie znała nigdy polska przedwojenna gospodarka kapitalistyczna, która jak wiadomo, na przestrzeni całego międzywojennego 20-lecia niemal na żadnym odcinku nie posunęła się naprzód, a na bardzo wielu wydatnie cofnęła się. Takich temp rozwojowych nie zna i znać nie może żaden kraj kapitalistyczny, nawet w okresie najlepszej koniunktury. Takie tempo, jak wykazało to wielkie budownictwo socjalistyczne Związku Radzieckiego i nasze własne, może zakładać i realizować tylko gospodarka planowa, opierająca się o entuzjazm w pracy wolnych od eksploatacji wytwórców i o ich nowy, socjalistyczny stosunek do wytwarzania.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#FranciszekBlinowski">Wskaźniki przyrostu produkcji przyjęte w naszym planie stoją na poziomie wskaźników rozwojowych Związku Radzieckiego, gdzie produkcja przemysłowa zwiększyła się w r. 1948 o 27%, a w roku ubiegłym o 20% w stosunku do roku poprzedniego, Zachodzi pytanie, na jakich podstawach można było przyjąć w planie tak silną dynamikę, wzrostu produkcji? Częściową odpowiedź na to dają wyniki roku ubiegłego. W roku ubiegłym notowaliśmy następujące przyrosty produkcji: w przemyśle wielkim i średnim 23%, w rolnictwie 7%, w komunikacji kolejowej 15% w ruchu towarowym i 13% w ruchu osobowym, w budownictwie, biorąc pod uwagę zrealizowane nakłady finansowe — 64%. Tempo rozwojowe, założone przez plan tegoroczny, znajduje się więc na poziomie tempa zeszłorocznego, z tą różnicą, że obecne wskaźniki, planu dorównują rzeczywistym, a nie zaplanowanym, wskaźnikom zeszłorocznym, że uwzględniają już w pełni przekroczenie planu, które miało miejsce dzięki inicjatywie wytwórczej mas pracujących, która znalazła swój wyraz w wielkich zrywach czynu majowego i czynu produkcyjnego ku uczczeniu 70-letniej rocznicy urodzin Wodza światowego proletariatu tow. Józefa Stalina.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#FranciszekBlinowski">Wprawdzie z uwagi na większe rozmiary produkcji każdemu założonemu procentowi przyrostu musi w roku bieżącym odpowiadać większa wartość, a więc tym samym i większy nakład pracy, wprawdzie rok ubiegły odznaczył się w rolnictwie wyjątkowo dobrym urodzajem, a plan tegoroczny zakłada tylko urodzajność średnią, tym niemniej wynik zeszłoroczny wskazuje wyraźnie, że dynamika produkcji wytknięta przez plan nie jest bynajmniej dowolna, lecz posiada swoje uzasadnienie w dotychczasowej praktyce naszego budownictwa. Zadania wysunięte są wprawdzie bardzo trudne, lecz mimo to znajdują się w granicach realnych możliwości naszej gospodarki planowej pod warunkiem naturalnie odpowiedniej mobilizacji sił i rezerw wewnętrznych, istniejących w naszej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#FranciszekBlinowski">Pierwsza, najważniejsza z nich, to rezerwa istniejąca w dalszym wzroście wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#FranciszekBlinowski">Wskaźniki ogólne wzrostu wydajności pracy przyjęte w planie wyglądają następująco: w przemyśle — 9%, w budownictwie — 12,5%, w komunikacji kolejowej — 5,7%, w Państwowych Gospodarstwach Rolnych—9,5%, w obrocie towarowym — 11,6% w hurcie i 27% w detalu.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#FranciszekBlinowski">Są to wskaźniki bardzo wysokie, o jakich w warunkach gospodarki kapitalistycznej nawet marzyć nie można. W naszych jednak warunkach masowego, długofalowego współzawodnictwa pracy, w warunkach wzrastającego na wszystkich odcinkach ruchu racjonalizatorstwa i nowatorstwa, w warunkach przyswajania sobie przez klasę robotniczą w coraz szerszym zakresie przodujących metod radzieckiej produkcji i radzieckich sposobów pracy wskaźniki te są raczej za małe niż za wielkie. Cóż bowiem wykazuje bliższa analiza tych wskaźników? Wykazuje ona, że — jak to się normalnie przyjmuje we wszelkim planowaniu — założone na rok bieżący tempo wzrostu wydajności pracy opiera się o średni zeszłoroczny poziom wydajności. Ten średnioroczny poziom jest jednak wydatnie niższy od poziomu osiągniętego przez poszczególne przemysły na koniec roku. Jak wykazują obliczenia, dokonane dla 75% przemysłu, wzrost wydajności pracy w roku ubiegłym, przyjmując poziom stycznia za 100, wyniósł średnio dla całego roku 105, wydajność ostatniego kwartału ukształtowała się jednak na znacznie wyższym poziomie — 109. Krzywa wydajności szła bardziej stromo w górę, aniżeli przewidywana w momencie redagowania planu. Taki jej kierunek każę przypuszczać, że wydajność zaplanowana zostanie nie tylko osiągnięta, lecz również przekroczona, jeżeli naturalnie nie zajdą wypadki wyższego rzędu, jak np. gorszy od średniego urodzaj, powodujący brak surowca rolniczego dla całego szeregu przemysłów, co z konieczności musiałoby zredukować ich rozmiary produkcji i odbić się ujemnie na wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#FranciszekBlinowski">Jeżeli się mówi o wydajności pracy i jej wskaźnikach, nie wolno zapominać, że jednym z zasadniczych czynników, dezorganizujących produkcję i obniżających tym samym wydatnie przeciętną wydajność pracy, jest nadmierna nieobecność w pracy, którą obserwujemy w całym szeregu przemysłów, w pierwszym rzędzie w przemyśle węglowym i włókienniczym. Badania przemysłu węglowego wykazały, że nadmierna absencja zakłóca silnie równomierność wydobycia, powoduje okresowe przestoje urządzeń. i łudzi przy nich zatrudnionych, zmusza do pracy w czasie dodatkowym, powoduje konieczność nadmiernego zatrudnienia dla wyrównania brakującej obsady — słowem obniża wydatnie przeciętną wydajność i utrudnia tym samym wykonanie planów. Obliczono, że z powodu samej tylko nieusprawiedliwionej absencji kraj nasz stracił w roku ubiegłym 1.200.000 ton węgla i 5.000.000 metrów tkaniny. Likwidacja tego zła pozwoli uzyskać naszemu gospodarstwu narodowemu nowe wielkie rezerwy w zakresie wykorzystania siły roboczej i wzrostu wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#FranciszekBlinowski">W roku bieżącym uświadomieni robotnicy, związki zawodowe i organizacje partyjne otrzymują nowy skuteczny oręż dla walki z nieusprawiedliwioną absencją, jakim obok stałej i systematycznej kampanii polityczno-wychowawczej, która pozostaje nadal głównym instrumentem wychowania nieuświadomionej części załóg w świadomej socjalistycznej dyscyplinie pracy, winna się stać wniesiona na Sejm ustawa o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy. Konsekwentna realizacja w praktyce tej ustawy to jeden z ważnych; zasadniczych na obecnym etapie elementów walki o maksymalne wykorzystanie rezerw wewnętrznych w służbie socjalistycznego budownictwa i podnoszenie na coraz wyższy poziom ogólnego dobrobytu kraju. Walcząc z nieusprawiedliwioną nieobecnością w pracy, rozwijając i pogłębiając ruch długofalowego — współzawodnictwa w pracy oraz ruch racjonalizatorski, podnosząc na coraz wyższy poziom umiejętność pracowników przez masowe doszkalanie ich i wreszcie doskonaląc stale planowanie na zakładach pracy przez coraz większe zbliżanie planu do każdego warsztatu i każdego robotnika — mamy wszystkie szanse osiągnięcia i przekroczenia wskaźników wydajności pracy, zaplanowanych dla przemysłu.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#FranciszekBlinowski">Podobne, a nawet jeszcze większe możliwości pod tym względem istnieją w budownictwie. Plan zakłada bardzo znaczny, bo sięgający 12,5%, wzrost przerobu rocznego na jednego robotnika. Wystarczy jednak, aby sezon budowlany, który jest obecnie krótszy od 200-tu dni głównie z uwagi na braki w planowaniu dokumentacji technicznej i w planowaniu zaopatrzenia, został przedłużony do 240 dni, co jest w naszych warunkach klimatycznych zupełnie realne, aby już na tej drodze uzyskać większy od 20% wzrost przerobu rocznego na każdego robotnika. A przecież istnieją tu takie dalsze, bardzo poważne rezerwy, jak upowszechnienie budownictwa zespołowego. Przybliżone obliczenia wykazują, że można na tej drodze zastąpić pracę 30 tys. murarzy, których brak daje się tak silnie odczuwać, 10 tysiącami murarzy i osiągnąć tym samym na tym odcinku pełne pokrycie siły roboczej dla zwiększonego wybitnie programu budownictwa bez potrzeby wciągania dodatkowych kwalifikowanych sił roboczych.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#FranciszekBlinowski">Dalszą poważną rezerwą wzrostu wydajności pracy, zarówno w niektórych przemysłach jak w pierwszym rzędzie w budownictwie, jest uporządkowanie i oparcie na socjalistycznej zasadzie równej płacy za równą pracę — norm pracy, obowiązujących w naszej produkcji. Norma pracy winna być w naszych warunkach sprawiedliwa, stwarzająca dla wszystkich równy start do współzawodnictwa. Równocześnie winna ona być czynnikiem mobilizującym wszystkich pracowników do coraz wydajniejszej pracy i podnoszenia na tej drodze realnych zarobków. Winna zachęcać do stosowania coraz to lepszych coraz doskonalszych metod i sposobów pracy, do stałego podnoszenia przez pracownika poziomu swych umiejętności fachowych.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#FranciszekBlinowski">Zacofane normy pracy, istniejące zarówno w niektórych przemysłach, jak i budownictwie, nie spełniają swej roli organizatora produkcji, tak jak to winno być ich zadaniem. Stoją one w miejscu, podczas gdy w międzyczasie organizacja pracy i proces technologiczny posunęły się naprzód, gdy łopatę zastąpiła kopaczka mechaniczna, pracę koźlarza — winda elektryczna, a narzędzia stalowe — narzędzia ze stopu spiekanego, W dodatku i te zacofane, nieodpowiadające istniejącym warunkom pracy, normy pracy są w szeregu wypadków na skutek braku dyscypliny w kierownictwie technicznym, obniżane, co — rzecz jasna — wywołuje, obok zasadniczego ujemnego wpływu na wydajność, również nieuzasadnione, niesprawiedliwe dysproporcje w płacach, stwarzające tendencje do fluktuacji wśród pracowników. Uporządkowanie tego zagadnienia w oparciu o poprawę organizacji normowania pracy we wszystkich przemysłach może i powinno posłużyć jako dalszy silny impuls w kierunku wzrostu wydajności pracy i przekroczenia na tej drodze dyrektyw planu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#FranciszekBlinowski">Tak więc wskaźniki wydajności pracy, przyjęte w planie tegorocznym, jak wykazuje to chociażby ta krótka analiza, posiadają swoje pokrycie zarówno w przemyśle jak i w budownictwie, nie mówiąc już o komunikacji i obrocie towarowym, gdzie wyniki zależą nie tyle od wysiłku pracownika, ile od przepustowości urządzeń i właściwego rozplanowania sieci handlowej. Realność planu od tej strony jest więc należycie uzasadniona.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#FranciszekBlinowski">Rzecz jasna nie oznacza to bynajmniej, że wydajność zaplanowana zostanie osiągnięta samorzutnie bez wielkiego wysiłku organizacyjnego ze strony kierownictwa gospodarczego wszystkich ogniw narodowej gospodarki i bez wielkiej pracy uświadamiającej ze strony związków zawodowych i partyjnych. Na odwrót, bez takiego wysiłku, bez takiej pracy na wszystkich odcinkach frontu produkcyjnego zaplanowane rozmiary produkcji musiałyby pozostać, martwymi cyframi na papierze, gdyż „plan to żywa działalność w praktyce milionów ludzi”, a jego realność „to my wszyscy, nasza chęć do pracy, nasza gotowość do pracy po nowemu, nasza wola wykonania planu” (Stalin).</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#FranciszekBlinowski">Przejdźmy od problemu wydajności do zobrazowania, jakie nowe rezerwy siły roboczej muszą być osiągnięte w produkcji, aby wykonać założenia produkcyjne planu. Ogólny wzrost zatrudnienia, niezbędny do wykonania planu przy założonym poziomie wydajności, ma wynieść 384.000 ludzi, w tym: w przemyśle 144.000, w budownictwie 132.000, w obrocie towarowym 43.000, w państwowych majątkach rolnych. 33.000, w komunikacji i w łączności 1,000 — razem we wszystkich dziedzinach produkcji materialnej 353.000 lub inaczej 92%, Z ilości tej około sto tysięcy łącznie zostanie pokryte przez dopływ ze szkolnictwa zawodowego wszystkich stopni. Reszta — w sumie ok. ćwierć miliona musi, być wciągnięta do produkcji na innych drogach.</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#FranciszekBlinowski">Co sądzić o tej liczbie? Wzrost zatrudnienia w roku ubiegłym był nierównie większy, sięgał bowiem 560.000 osób. Istniejąca rezerwa wolnej siły roboczej, zarówno na wsi jak i wśród kobiet w miastach, obliczana jest szacunkowo na co najmniej 1 milion osób. Tak więc, biorąc ściśle teoretycznie, planowany wzrost zatrudnienia posiada swoje pokrycie z nadmiarem. W rzeczywistości sprawa jest o wiele bardziej trudna i skomplikowana i problem siły roboczej przedstawia się jako jeden z najbardziej trudnych momentów w realizacji planu.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#FranciszekBlinowski">Chodzi o to — po pierwsze, że istniejące teoretycznie rezerwy dotyczą w całości sił roboczych nie kwalifikowanych, a potrzeby obejmują w pierwszym rzędzie robotników kwalifikowanych i przyuczonych. Po drugie — jak to jest widoczne z podanych wyżej kierunków głównych nowego zatrudnienia, obejmującego w pierwszym rzędzie budownictwo i przemysł a w przemyśle — górnictwo, w grę wchodzi przede wszystkim zapotrzebowanie na męską siłę roboczą. I wreszcie po trzecie — jeśli idzie o werbowanie nowych robotników ze wsi do przemysłu, to już w roku ubiegłym napotykała ono na ogromne trudności nawet na terenach tak przeludnionych rolniczo, jak rzeszowskie, krakowskie, kieleckie i białostockie.</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#FranciszekBlinowski">W warunkach naszych, w warunkach zlikwidowania nędzy wśród chłopów mało i średniorolnych, stałego wzrostu dobrobytu i kultury wsi — przestały działać siły wypychające żywiołowo ludność wiejską do pracy w mieście czy też na sachsy i na bandos. Prawo względnego przeludnienia wsi, wynikające z ucisku chłopa przez obszarnictwo i kapitał monopolowy, przestało działać. Samorzutna kapitalistyczna emigracja ludności wiejskiej w pogoni za pracą musi być zastąpiona przez zaciąg planowy, odpowiednio przygotowany i zorganizowany. Jedną z form tego są szkoły przysposobienia przemysłowego dla młodzieży wiejskiej. Trudności istniejące w zakresie siły roboczej wysuwają w roku bieżącym pracę i organizację tych szkół jako jeden z bardzo ważnych elementów walki o plan tak roku bieżącego, jak i lat następnych.</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#FranciszekBlinowski">Rozszerzenie sieci szkół przysposobienia przemysłowego przy zdecydowanej poprawie: ich dotychczasowej pracy obok poprawy warunków mieszkaniowych dla nowo werbowanych ze wsi robotników — wysuwa się jako jedno z pilnych zadań naszej polityki gospodarczej na odcinku zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#FranciszekBlinowski">Druga droga rozwiązywania problemu brakującej siły roboczej, to zastępowanie wszędzie tam, gdzie można to uczynić, pracy mężczyzn — pracą kobiecą i kierowanie zwolnionych w ten sposób pracowników do pracy wymagającej męskich rąk, naturalnie po uprzednim przekwalifikowaniu lub przyuczeniu.</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#FranciszekBlinowski">Jeśli idzie o rok bieżący, można uważać, że na odcinku wzmożonego werbunku wiejskiego oraz przez bardziej masowe zastąpienie pracy mężczyzn przez pracę kobiet — zaplanowana ilość nowych robotników da się osiągnąć. Także od tej strony nakreślone przez plan ogólne tempo rozwoju produkcji posiada więc realną podbudowę. Rzeczą i ambicją wszystkich placówek gospodarczych, wszystkich ich kierowników i ich załóg, winna być jednak również walka o wydatne zredukowanie zaplanowanego wzrostu zatrudnienia na drodze większej wydajności i wykonania swych planów wszędzie, gdzie tylko to jest możliwe bez zwiększenia liczbowego stanu załóg.</u>
<u xml:id="u-5.32" who="#FranciszekBlinowski">Z problemem zatrudnienia wiąże się ściśle problem kwalifikowanej kadry specjalistów o wyższym i średnim, wykształceniu, zwłaszcza technicznym i ekonomicznym. Stan tej kadry, zarówno od jej strony ilościowej jak i jakościowej, staje się coraz bardziej jednym z najbardziej decydujących czynników dla powodzenia naszego budownictwa socjalistycznego. Wystarczy zestawić ilość 5 inżynierów, przypadających u nas w przemyśle na 1000 pracowników, z osiągniętą w Związku Radzieckim normą 25, aby stwierdzić, jakiej ostrości nabiera to zagadnienie właśnie obecnie u progu planu 6-letniego, planu wielkiej rozbudowy sił wytwórczych, wymagającej zastosowania w najszerszej skali zdobyczy nowoczesnej nauki i techniki, w oparciu o które musi i powinna się rozwijać nasza socjalistyczna produkcja. Plan kładzie wielki nacisk na to zagadnienie. Wyrazem tego jest założenie 1,5-krotnego wzrostu absolwentów wyższych uczelni, przy czym jeśli idzie o techników — wzrost, ten osiągnie 109%. Równolegle wzrośnie również liczba absolwentów średnich szkół zawodowych II stopnia o 44%. Wszystko to jednak będzie rzecz oczywista dalekie od stanu zaspokojenia nawet najpilniejszych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-5.33" who="#FranciszekBlinowski">W związku z tym wielkiej wagi nabiera z jednej strony problem właściwej, planowej gospodarki istniejącymi kadrami, z drugiej zaś przyśpieszone formowanie nowej, ludowej, oddanej budownictwu socjalistycznemu inteligencji spośród mas pracujących na drodze wysuwania i specjalnego przeszkalania robotników wybijających się w produkcji.</u>
<u xml:id="u-5.34" who="#FranciszekBlinowski">Potrzeba pierwsza znalazła już swoje odbicie w uchwalonych niedawno przez Wysoki Sejm ustawach o planowym zatrudnieniu absolwentów szkół wyższych i przeciwdziałaniu fluktuacji wysokokwalifikowanych pracowników. Wyrazem drugiej tendencji jest silnie zaznaczona w planie rozbudowa różnego rodzaju kursów, mających za zadanie podniesienie kwalifikacji pracowników, których ilość wzrosnąć ma w roku bieżącym o 36,8%.</u>
<u xml:id="u-5.35" who="#FranciszekBlinowski">Wszystkie te zabiegi wskazują wyraźnie, jak wielkiego znaczenia dla realizacji naszych planów gospodarczych nabiera problem kadr wykwalifikowanych, Stąd też można być pewnym, że walka nad rozwiązaniem tego zagadnienia będzie prowadzona z wyjątkową energią ze strony wszystkich powołanych do tego czynników.</u>
<u xml:id="u-5.36" who="#FranciszekBlinowski">Ostatnim warunkiem realności zakreślonych przez plan wskaźników rozwojowych we wszystkich dziedzinach życia gospodarczego jest dalsze dozbrojenie techniczne i dalsza rozbudowa sił wytwórczych, znajdująca swe odbicie w rozmiarach inwestycyj. Realność rozmiarów produkcji od tej strony została podbudowana przez plan w bardzo silnym stopniu. Łączne nakłady na inwestycje wzrastają o 36%, nakłady zaś na kapitalne remonty aż o 156%, zamykając się w kwotach absolutnych, jeśli idzie o inwestycje — 446,3 miliarda zł w cenach bieżących, jeśli zaś idzie o kapitalne remonty — 61,9 miliarda zł. Dynamika ogólna wzrostu inwestycyj jest więc 2-krotnie silniejsza od dynamiki, wzrostu produkcji, przy czym zasługują na uwagę następujące zjawiska:</u>
<u xml:id="u-5.37" who="#FranciszekBlinowski">1) wzrost inwestycyj jest, większy od wzrostu dochodu narodowego we wszystkich strefach nakładów inwestycyjnych zarówno na odcinku produkcji materialnej, jak i usług i produkcji dóbr kulturalnych;</u>
<u xml:id="u-5.38" who="#FranciszekBlinowski">2) wzrost inwestycyj na przemysł wyprzedza wzrosty ich w danych dziedzinach gospodarki narodowej;</u>
<u xml:id="u-5.39" who="#FranciszekBlinowski">3) inwestycje na gospodarkę komunalną oraz na urządzenia socjalne rosną w stopniu takim samym jak inwestycje na przemysł.</u>
<u xml:id="u-5.40" who="#FranciszekBlinowski">Taka struktura inwestycyj dowodzi walki o dalsze szybkie uprzemysławianie kraju, będące prawem rozwojowym gospodarki socjalistycznej oraz tendencji do wybitnej poprawy warunków życiowych i kulturalnych mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-5.41" who="#FranciszekBlinowski">W związku z tym może się. nasunąć pytanie, czy taka polityka inwestycyjna nie spowoduje przypadkiem spadku spożycia indywidualnego ludności. Jak wykazuje to bliższa analiza, niebezpieczeństwo takie nie zachodzi. Bardzo silnemu wzrostowi dochodu zakumulowanego towarzyszyć będzie równoległy, acz mniej wydatny wzrost dochodu konsumowanego, a W nim i spożycia indywidualnego ludności. Wzajemny, przyjęty w planie układ obu tych wielkości jest następujący: akumulacja netto — wzrost o 18,6%, spożycie indywidualne ludności — wzrost o 7,6%. Akumulacja netto na jednego mieszkańca — wzrost o 17,5%, spożycie na jednego mieszkańca — wzrost o 6,2%, Założone proporcje gwarantują więc zarówno silne zwiększenie narodowego majątku, stałego, jak i dalszy wzrost masy towarowej na rynku, pozwalający na lepsze niż w roku ubiegłym zaspokojenie narodu w artykuły spożycia.</u>
<u xml:id="u-5.42" who="#FranciszekBlinowski">Inwestycje założone w planie nie zaspokajają oczywiście wszystkich istniejących w kraju potrzeb. Potrzeby te, na skutek zarówno naszego zacofania przedwojennego, jako też niezlikwidowanych jeszcze całkowicie następstw wojny są nierównie większe od możliwości ich pokrycia finansowego i materiałowego na przestrzeni jednego roku. Dla ilustracji tego warto przytoczyć fakt, że pierwotne zgłoszenia do planu przez poszczególnych inwestorów były o blisko 200 miliardów zł wyższe od ostatecznych cyfr planu. Jeśli zostały one tak wydatnie zredukowane, to stało się tak dlatego, że kierownictwo gospodarcze naszego Państwa, uznając za słuszny postulat maksymalnych inwestycyj, musiało je zamknąć w granicach możliwości wykonawstwa i pokrycia materiałowego. Przyjęte rozmiary inwestycyj są właśnie taką wielkością graniczną, wychodzenie poza którą musiałoby spowodować cały szereg zjawisk niepożądanych w naszej gospodarce, w pierwszym rzędzie groźbę niewykonania planu na całym szeregu odcinków i w związku z tym. groźbę zamrażania ' środków społecznych, a zatem i strat gospodarczych, Plan inwestycyjny bieżącego roku jest planem silnie naprężonym, Z walką o jego realizację wiąże się w pierwszym rzędzie potrzeba znacznego podniesienia sprawności pracy przedsiębiorstw budowlanych, lepszego uzbrojenia ich w sprzęt, udoskonalenia ich pracy w zakresie przygotowania warunków wstępnych budowy i. organizacji placu budowy, zastosowania na znacznie szerszą skalę niż w roku ubiegłym metod budownictwa szybkościowego i na koniec — w maksymalnym stopniu oszczędnej gospodarki materiałami deficytowymi, Trudności na odcinku wykonania planów inwestycyjnych będą wymagały zwrócenia w roku bieżącym specjalnej uwagi na ten odcinek zarówno ze strony Rządu jak również organizacji partyjnych i związkowych. Wszystkie czynniki muszą czuwać nad tym, aby budowy rozpoczęte były doprowadzane możliwie szybko do końca przez właściwą koncentrację sił na obiektach najważniejszych, dających gwarancję pełnej realizacji i całkowitego wykończenia.</u>
<u xml:id="u-5.43" who="#FranciszekBlinowski">Nie analizując bliżej planu inwestycyjnego, który przecież został już przez Sejm przyjęty razem z budżetem, warto zaznaczyć, że w związku z przeprowadzanymi inwestycjami zostanie, w roku bieżącym uruchomiony cały szereg nowych zakładów i ważnych urządzeń produkcyjnych wyszczególnionych częściowo w art, 6 ustawy. Są to: turbozespoły o łącznej mocy 240 MW, gazociągi Lubienia–Warszawa, 3 piece martenowskie, dwie walcownie, zakłady miedzi i niklu, fabryka łożysk kulkowych, fabryka kwasu siarkowego, fabryka wyrobów z mas plastycznych, nowa wielka cementownia, fabryka włókien sztucznych, fabryka celulozy, cztery wielkie chłodnie i cały szereg innych fabryk i urządzeń wytwórczych zarówno w dziedzinie przemysłu jak również handlu i innych dziedzin gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-5.44" who="#FranciszekBlinowski">W ramach realizacji planu inwestycyjnego prowadzona będzie intensywna budowa wielkiej huty pod Krakowem, przy której już w roku bieżącym zajętych będzie łącznie kilkanaście tysięcy ludzi.</u>
<u xml:id="u-5.45" who="#FranciszekBlinowski">W ramach realizacji planu inwestycyjnego zostanie częściowo dozbrojony nasz przemysł węglowy w nowoczesne maszyny 1 urządzenia zwiększające stopień mechanizacji tego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-5.46" who="#FranciszekBlinowski">W ramach realizacji tego planu ilość traktorów czynnych w rolnictwie zostanie podniesiona do 19.100 sztuk, co oznacza wzrost tego parku na przestrzeni jednego roku o 40,8%.</u>
<u xml:id="u-5.47" who="#FranciszekBlinowski">W ramach wreszcie realizacji planu inwestycyjnego współczynnik: usprzętowienia naszego budownictwa wzrośnie z 5,6% przerobu rocznego na 6%, co biorąc pod uwagę wartość samego sprzętu, wyraża się wzrostem o 79%. Mechanizowanie robót ziemnych osiągnie 20%, a robót betonowych ponad 65%.</u>
<u xml:id="u-5.48" who="#FranciszekBlinowski">Wszystko to oznacza wprowadzenie do naszej gospodarki nowych poważnych mocy produkcyjnych, nowego uzbrojenia produkcyjnego naszego robotnika i inżyniera, ułatwiającego im walkę o wykonanie trudnych zadań produkcyjnych i podbudowującego realność w całości planu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-5.49" who="#FranciszekBlinowski">Gdy omawia się i analizuje plan inwestycyjny na odcinku inwestycji produkcyjnych, stanowiących 77,1% całego programu nakładów, nie można pominąć związanego z tym ściśle problemu kapitalnych remontów.</u>
<u xml:id="u-5.50" who="#FranciszekBlinowski">Problem ten nie był dotychczas w naszym aparacie gospodarczym należycie doceniany. Wśród inżynierów i działaczy gospodarczych reprezentowany był szeroko błędny i szkodliwy pogląd o konieczności wymiany całego parku starych maszyn i urządzeń przez maszyny i urządzenia całkowicie nowe. Wychodząc z takich założeń nie przywiązywano dostatecznej wagi do przedłużania życia urządzeń istniejących przy ich częściowej modernizacji, nie kładziono należytego nacisku na prawidłowe planowanie remontów zarówno bieżących jak i kapitalnych. Walka o pełną i sprawną realizację planu remontów była w całym szeregu wypadków spychana na szary koniec w codziennym zainteresowaniu kierownictwa zakładów. Wzrost w tegorocznym planie, nakładów na kapitalne remonty o 156% znamionuje zdecydowaną postawę ze strony Rządu przełamania dotychczasowej pasywności na tym odcinku i ugruntowania w ten sposób zwrotu, jaki obserwuje się na tym odcinku od czasu Krajowej Narady Oszczędnościowej, zwrotu, który między innymi znajduje swój wyraz w stosowaniu na coraz szerszą skałę nowych doskonalszych metod remontowych, jak chociażby szybkościowe remonty w fabrykach sztucznego jedwabiu, przejmowane obecnie z powodzeniem przez cementownie i zakłady przemysłowe.</u>
<u xml:id="u-5.51" who="#FranciszekBlinowski">Remonty kapitalne nie zastąpią oczywiście nowych, niezbędnych inwestycji. W wielu jednak wypadkach pozwolą włączyć w służbę produkcji unieruchomioną moc produkcyjną przy znacznie mniejszych kosztach i co najważniejsze w krótszych terminach, niż miałoby to miejsce w wypadku instalowania całkowicie nowych urządzeń.</u>
<u xml:id="u-5.52" who="#FranciszekBlinowski">Z tych względów, jak również ze względu na stopień wydajności pracy, związany ze stanem maszyn i urządzeń, na których robotnik produkuje, nacisk ze strony kierownictwa gospodarczego położony w planie na zagadnienie remontów kapitalnych zasługuje ze wszech miar na podkreślenie jak i uznanie.</u>
<u xml:id="u-5.53" who="#FranciszekBlinowski">Omówiłem założenia główne planu gospodarczego na rok bieżący oraz ich podbudowę w postaci przewidzianych przez plan do uruchomienia rezerw produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.54" who="#FranciszekBlinowski">Z kolei wypada przejść do nieco bliższego zobrazowania dyrektyw planu w każdej z dziedzin produkcji materialnej i do przedstawienia, jakie zajdą w niej zamiany.</u>
<u xml:id="u-5.55" who="#FranciszekBlinowski">Najpierw jednak jeszcze kilka słów o ogólnych proporcjach, założonych przez plan w zakresie rozwoju poszczególnych dziedzin produkcji.</u>
<u xml:id="u-5.56" who="#FranciszekBlinowski">Jak to wynika z art. 81 ustawy, z ogólnej kwoty dochodu narodowego przypadnie w roku bieżącym: na przemysł — 44%, rolnictwo 27,9%, budownictwo — 7,1%, komunikację i łączność — 10,5%, handel — 9,4%.</u>
<u xml:id="u-5.57" who="#FranciszekBlinowski">Proporcje roku ubiegłego wyrażały się następująco: przemysł — 42,4%, rolnictwo — 29,9%, budownictwo — 5,6%, komunikacja — 11,1%, handel — 10%. Jak widać wyraźnie z tych cyfr, w roku bieżącym dokona się dalsze poważne przesunięcie w ogólnej strukturze dochodu społecznego: przemysł i budownictwo dadzą po raz pierwszy w historii naszego kraju ponad połowę ogólnej produkcji. Dla uzmysłowienia sobie, jaki przełom oznacza to w stosunku do sytuacji przedwojennej, warto przypomnieć, że w 1929 r. według ówczesnych szacunków na przemysł i górnictwo przypadało tylko 34% ogólnej produkcji, na rolnictwo zaś 66%.</u>
<u xml:id="u-5.58" who="#FranciszekBlinowski">Jak będzie przebiegał ten proces wzrostu znaczenia przemysłu, jaki udział przypadnie w tym przemysłowi ciężkiemu a jaki przemysłom o charakterze konsumpcyjnym oraz przemysłowi wielkiemu i drobnemu — na to odpowiadają artykuły 1, 2 i 3 ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-5.59" who="#FranciszekBlinowski">Według art. 1 założony 22-procentowy rozwój produkcji przemysłowej rozłoży się w ten sposób, że wartość wielkiego i średniego przemysłu wzrośnie o 17,7%, wartość zaś przemysłu drobnego, włączając w to również uspółdzielczone rzemiosło — o 66,7%. Cyfry te są bardzo charakterystyczne. Wskazują one na wyraźnie zarysowaną tendencję do silniejszego niż dotychczas wykorzystania zdolności produkcyjnej mniejszych warsztatów pracy i do uzyskania na tej drodze wydatnie zwiększonej masy towarowej bez potrzeby dodatkowych inwestycyj. Jak to bowiem powszechnie wiadomo, zdolność produkcyjna małych zakładów przemysłowych nie jest dotychczas u nas, głównie z uwagi na związane z tym trudności organizacyjne w początkowej fazie rozwojowej naszej gospodarki, należycie wykorzystana. Tendencja ta jest również o tyle słuszną, że wzrost produkcji tych zakładów rozproszonych po terenie całego kraju, przeważnie po mniejszych miastach i miasteczkach pozwoli łatwiej znaleźć na miejscu siłę roboczą bez potrzeby ogromnie kosztownego budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-5.60" who="#FranciszekBlinowski">Zagadnienie produkcji o lokalnym znaczeniu, opierającej się w pierwszym rzędzie o terenowe resursy produkcyjne, nie było u nas dotychczas należycie doceniane, podczas gdy w Związku Radzieckim położono nań już od dawna bardzo wielki nacisk. Nowa organizacja jednolitej władzy państwowej w terenie oraz organizowany specjalnie dla opieki nad drobnym przemysłem Centralny Urząd Drobnej Wytwórczości stwarzają dla tego przemysłu nowe formy działania, w których — nie ulega wątpliwości — będzie on mógł pracować ze znacznie większym niż dotychczas efektem.</u>
<u xml:id="u-5.61" who="#FranciszekBlinowski">Silnie zakreślony rozwój drobnego przemysłu oznaczać będzie w praktyce lepsze niż dotychczas zaspokojenie rynku w szereg artykułów masowej konsumpcji, brak których dawał się dotychczas niekiedy wręcz dotkliwie odczuwać. Równocześnie z tym wzrośnie bardzo wydatnie również produkcja towarów konsumpcyjnych pochodzenia wielkofabrycznego. Jak to bowiem wynika z art. 3 ustawy, wyprodukujemy w tym roku: tkanin bawełnianych o 6,7% więcej, tkanin wełnianych o 8,8% więcej, tkanin lnianych o 17,5% więcej, tkanin jedwabnych o 24,3% więcej, tkanin dzianych o 24,5% więcej, obuwia skórzanego o 26,7% więcej, mebli giętych o 20,1% więcej, mebli stolarskich o 31,6% więcej, cukru o 10,9% więcej, konserw mięsnych o 32,2% więcej, mydła do prania o 26,1% więcej i wreszcie papierosów o 8,1% więcej.</u>
<u xml:id="u-5.62" who="#FranciszekBlinowski">Wzrostowi ilościowemu towarów konsumpcyjnych będzie towarzyszyć wzbogacenie asortymentu lub innymi słowy większa różnorodność towarów w sklepach.</u>
<u xml:id="u-5.63" who="#FranciszekBlinowski">Wszystkie te cyfry i fakty potwierdzają tezę, wynikającą już z analizy struktury dochodu narodowego, że wzrost spożycia indywidualnego ludności jest w planie należycie uwzględniony i zabezpieczony.</u>
<u xml:id="u-5.64" who="#FranciszekBlinowski">Zabezpieczone jest również w znacznym stopniu wzrastające zapotrzebowanie gospodarki narodowej na maszyny i narzędzia pracy, jak świadczą o tym silne wskaźniki wzrostu produkcji przemysłów metalowych i elektrotechnicznego (obrabiarki do metali wzrost o 30,4%, maszyny wirujące — o 50,7%, traktory — o 43,3% itp.). Dynamika wzrostu przemysłu produkującego narzędzia jest, zgodnie z prawem rozwojowym gospodarki socjalistycznej, silniejsza od dynamiki wzrostu przemysłów o charakterze konsumpcyjnym.</u>
<u xml:id="u-5.65" who="#FranciszekBlinowski">Natomiast rozwój przemysłów wydobywczych i produkujących surowce oraz materiały techniczne do dalszej przeróbki będzie niższy od przeciętnego, jak wskazują to chociażby następujące wskaźniki wzrostu: węgieł 3,2%, koks 0,5%, stal surowa 9%, cynk 4,4%, cement 6,1% — przy ogólnym wskaźniku wzrostu produkcji przemysłowej równym 22%.</u>
<u xml:id="u-5.66" who="#FranciszekBlinowski">Zjawisko to jest w pełni zrozumiałe, jeśli się uwzględni długotrwałość cyklu inwestycyjnego np. kopalni lub nowoczesnej huty, w związku z czym nawet poczynione już w latach ubiegłych w naszym kopalnictwie czy w hutnictwie nakłady nie mogą dać jeszcze efektu produkcyjnego w roku bieżącym, a dadzą go dopiero w latach następnych.</u>
<u xml:id="u-5.67" who="#FranciszekBlinowski">W tym stanie rzeczy walka o oszczędność surowców, o mniejsze zużycie paliwa, stali, cementu, drzewa oraz walka o możliwie najwyższe przekroczenie planów przez przemysły wytwarzające surowce wysuwa się na jedno z najbardziej czołowych miejsc wśród wszystkich zagadnień związanych z realizacją planów.</u>
<u xml:id="u-5.68" who="#FranciszekBlinowski">Dlatego wyjątkowego obecnie znaczenia nabierają takie formy współzawodnictwa, jak współzawodnictwo oszczędnościowe oraz współzawodnictwo w walce o przyspieszenie obiegu środków obrotowych podjęte ostatnio w ramach czynu przedmajowego przez Zakłady imienia Stalina i inne zakłady przemysłowe. Nie omawiając innych spraw, związanych z planem produkcji przemysłowej, chciałbym odpowiedzieć przy analizie tej części planu jeszcze tylko na pytanie, w jaki sposób praca przemysłu zabezpieczy w roku bieżącym należyty rozwój produkcji rolnej. Zgodnie z planem rolnictwo otrzyma w tym roku od przemysłu traktorów o 43,3% więcej, maszyn rolniczych o 3,5% więcej, nawozów azotowych o 2% więcej i nawozów fosforowych o 26,2% więcej.</u>
<u xml:id="u-5.69" who="#FranciszekBlinowski">Jak wynika z podanych wyżej cyfr, przemysł dokona wielkiego wysiłku dla podniesienia produkcji rolnej. Zgodnie z zapotrzebowaniami rolnictwa zwiększy się w wydatnym stopniu zaopatrzenie rolnictwa w traktory i nawozy fosforowe jak również w zakresie maszyn rolniczych i nawozów azotowych, gdzie już obecnie rozmiary produkcji zaspokajają w znacznym stopniu potrzeby rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-5.70" who="#FranciszekBlinowski">Należy podnieść, że obecna produkcja nawozów azotowych wyczerpuje w zasadzie zdolność produkcyjną istniejących zakładów. Dalszy jej wzrost będzie możliwy dopiero po zbudowaniu nowego zakładu, przewidzianego w planie 6-letnim.</u>
<u xml:id="u-5.71" who="#FranciszekBlinowski">Założony w planie wzrost produkcji nawozów plus przewidziany import podniesie w roku bieżącym ogólne zaopatrzenie rolnictwa w nawozy w sposób następujący: nawozy azotowe — o 10,6%, nawozy fosforowe — o 21%, nawozy potasowe — o 4,8%, wapno nawozowe — o 67,4%.</u>
<u xml:id="u-5.72" who="#FranciszekBlinowski">Gdy się uwzględni ponadto przyrost obornika związany ze wzrostem hodowli, oznacza to dalszą wybitną poprawę zaopatrzenia gleby w nawóz i obok innych środków podjętych przez rolnictwo, jak dalsza likwidacja odłogów i zwiększenie powierzchni zbiorów o 2,4%, wzrost produkcji ziaren selektywnych, staranniejsza uprawa zwiększenie siewu rzędowego — czyni w pełni uzasadnionym założony dla średniej wydajności wzrost produkcji roślinnej o 3,7%. Jeśli zaś idzie o produkcję hodowlaną, to samo obecne nasilenie podaży mówi wyraźnie, że przyjęte w planie zwiększenie produkcji o 10% zostanie nie tylko osiągnięte, lecz również wydatnie przekroczone. Jest to wynikiem podjętej w roku ubiegłym przez Rząd szerokiej akcji hodowlanej, stwarzającej wybitną rentowność tej produkcji dla rolników. Silny rozwój produkcji hodowlanej, który obserwujemy obecnie, umożliwił pełne zniesienie reglamentacji w zakresie mięsa i tłuszczów zwierzęcych na cały rok.</u>
<u xml:id="u-5.73" who="#FranciszekBlinowski">Z innych wytycznych planu dotyczących rolnictwa zasługują na uwagę postanowienia art. 14, w myśl których ogólna struktura zbiorów winna ulec, w pierwszym rzędzie pod wpływem nasilenia kontraktacji, zmianie w kierunku wzrostu w ogólnej produkcji rolnej znaczenia roślin przemysłowych: ziemniaka, buraka cukrowego, roślin włóknistych i przede wszystkim oleistych. Przewidziane -procenty wzrostu sięgają tu od 17% w zastosowaniu do buraka cukrowego do 49% w roślinach oleistych. Da to możliwość lepszego zaspokojenia przemysłu cukrowego, włókienniczego i spożywczego w surowiec pochodzenia rolniczego i winno się przyczynić w poważnym stopniu do odprężenia w zakresie niezbędnego importu niektórych drogich surowców.</u>
<u xml:id="u-5.74" who="#FranciszekBlinowski">W czym i jaki wyraz znajduje w planie rolnictwa kurs na wzmożenie znaczenia elementów socjalistycznych w produkcji rolnej? W pierwszym rzędzie w bardzo wydatnym podniesieniu produkcji, zarówno roślinnej jak i hodowlanej państwowych majątków rolnych.</u>
<u xml:id="u-5.75" who="#FranciszekBlinowski">Podczas bowiem gdy ogólna produkcja rolna ma zwiększyć się tylko o około 6,4%, to wartość produkcji PGR-ów wzrosnąć ma o 25%, w tym o 21%, gdy idzie o produkcję roślinną i o 44% w zakresie produkcji hodowlanej. Osiągnąwszy takie rozmiary produkcji majątki państwowe dostarczą krajowi 6,5% ogólnej ilości produktów rolnych oraz blisko 8,5% ogólnej produkcji roślinnej, co wprawdzie nie odpowiada jeszcze ich procentowemu udziałowi w ogólnej powierzchni użytków rolnych, czyni już jednak z PGR-ów poważny czynnik w zakresie produkcji towarowej zbóż na rynku. Gwarancją dalszego wzrostu ich znaczenia w tym zakresie są poważne nakłady inwestycyjne w Państwowych Gospodarstwach Rolnych.</u>
<u xml:id="u-5.76" who="#FranciszekBlinowski">Dalszym podstawowym elementem wzrostu socjalistycznych form gospodarowania na wsi będzie, rzecz jasna, rozwój spółdzielczości produkcyjnej. Plan stwarza bazę techniczną dla tego rozwoju w postaci dalszej rozbudowy do liczby 130 Państwowych Ośrodków Maszynowych, wyekwipowanych w kompletny, nowoczesny park narzędziowy dla produkcji zespołowej, oraz przez dalszą mechanizację, która obejmie 520 gromad.</u>
<u xml:id="u-5.77" who="#FranciszekBlinowski">Niezależnie od tego plan przewiduje kredyty na uzasadnione gospodarczo inwestycje zarówno czynnych, jak i nowo zorganizowanych spółdzielni. Dalszą pomocą będzie organizowanie przez Państwo szerokiej akcji szkolenia kierowniczych kadr spółdzielni, umiejących od samego początku pokierować we właściwy sposób ich pracą. Ta wszechstronna, przewidziana przez plan pomoc techniczna, kredytowa i organizacyjna Państwa dla rozwijających się nowych form ustrojowych na wsi stwarza gwarancję, że powstające spółdzielnie znajdą od samego swego początku mocny grunt pod nogami i potrafią przy właściwej pracy zapewnić swym członkom korzyści wynikające z zespołowego gospodarowania na wielkim obszarze w oparciu o nowoczesną technikę i nowoczesną agronomię.</u>
<u xml:id="u-5.78" who="#FranciszekBlinowski">Zamykając omawianie rozmiarów i ogólnej struktury produkcji rolniczej, tak jak została ona ujęta przez plan, można stwierdzić, że wprawdzie tempo jej rozwoju z uwagi na panujący w niej rozproszony charakter produkcji drobno towarowej pozostaje znacznie w tyle za tempem rozwoju przemysłu, to jednak dzięki wszechstronnej pomocy Państwa dla mało i średniorolnego chłopa oraz dzięki rozwojowi socjalistycznej gospodarki rolnej, rolnictwo nasze osiągnie wzrost wytwarzania, jakiego nigdy przed wojną nie notowało. Pozwoli to w zasadzie zaspokoić najpilniejsze potrzeby surowcowe przemysłu, poprawić wydatnie w porównaniu z okresem ubiegłego roku zaspokojenie potrzeb konsumpcyjnych i wzmóc na całym szeregu odcinków możliwości eksportowe.</u>
<u xml:id="u-5.79" who="#FranciszekBlinowski">Trudne zadania stają w planie tegorocznym przed leśnictwem. Ma ono za zadanie, w związku z dotkliwym deficytem drewna do wszystkich celów, zwiększyć w maksymalnym stopniu produkcję potrzebnych asortymentów drewna użytkowego przy ogólnym jego uzyskaniu tylko o 2,6% wyższym niż produkcja roku ubiegłego. Ten. niski wzrost użytku wynika z naczelnej wytycznej naszej polityki gospodarczej na odcinku lasów, dla której ochrona lasów jest obecnie i pozostanie najważniejszym kanonem polityki gospodarczej, a to z uwagi na wielkie znaczenie zdrowotne i klimatyczne lasów oraz ich wielki wpływ na bilans wodny kraju i na kształtowanie się plonów w rolnictwie. Stąd zagadnienie ochrony lasów przed wyniszczeniem jest jednym z ważnych problemów naszej polityki gospodarczej. Wzrost zalesienia bowiem obejmuje w roku bieżącym 118.000 ha. Jeżeli zaś idzie o zręby, o gospodarkę zrębową, to nie ulegnie zasadniczo zwiększeniu.</u>
<u xml:id="u-5.80" who="#FranciszekBlinowski">Aby uniknąć szkodliwych z wielu względów następstw gospodarki zrębowej, lasy nasze przeszły na gwarantującą bardziej racjonalne wyzyskanie drzewostanu, gospodarkę bezzrębową. W związku z tym w nowym zupełnie świetle stanie problem wywózki drewna. Dla lepszego rozwiązania tego problemu, plan zwiększa w bardzo wydatnym stopniu, bo aż o 138% mechaniczną wywózkę drewna.</u>
<u xml:id="u-5.81" who="#FranciszekBlinowski">Jeżeli idzie o plan produkcji obsługi komunikacyjnej, to — rzecz jasna — dostosowana jest ona do wzrastającej produkcji rolnictwa i leśnictwa, aby można było w należyty sposób zabezpieczyć od tej strony wykonanie planu. W zakresie produkcji przewozu towarów dokona się w roku bieżącym wzrost następujący: przy przewozach kolejowych o 8,6%, w państwowej komunikacji samochodowej o 63%, w żegludze śródlądowej o 16,4%, w żegludze dalekomorskiej o 18,4%. Jak widać z tych cyfr, najsilniejszą dynamikę rozwojową posiada transport samochodowy. W związku z tym przewiduje się poważne nakłady w planowaniu na budownictwo i konserwację dróg.</u>
<u xml:id="u-5.82" who="#FranciszekBlinowski">Wysoka Izbo! Zobrazowałem, w ogromnym skrócie, podstawowe założenia planu w zakresie rozmiarów produkcji przemysłowej i rolniczej oraz ich zasadnicze kierunki rozwojowe. Z kolei wymaga przedstawienia sprawa, w jakim stopniu będzie realizowane ograniczanie i wypieranie z naszej gospodarki elementów kapitalistycznych i nastawienie jej coraz bardziej w kierunku socjalistycznym, nadawanie jej coraz bardziej charakteru socjalistycznego. Tendencja w tym kierunku jest w planie wyraźna. Jej ogólnym wyrazem jest założone zwiększenie udziału gospodarki socjalistycznej w wytwarzaniu dochodu narodowego z 64% w roku ubiegłym na 69% w tym roku. Dokona się to z jednej strony przez rozwój już istniejącej produkcji socjalistycznej, silniejszej swą dynamiką od rozwoju gospodarki socjalistycznej i drobno towarowej, z drugiej przez postępujący rozwój spółdzielczości zarówno na wsi jak i w mieście i wreszcie z trzeciej, przez zastępowanie w niektórych ogniwach działalności przedsiębiorstw o charakterze kapitalistycznym przez przedsiębiorstw a uspołecznione.</u>
<u xml:id="u-5.83" who="#FranciszekBlinowski">Ten proces wypierania elementów kapitalistycznych wystąpi najmocniej na dwóch odcinkach: w budownictwie i w obrocie towarowym.</u>
<u xml:id="u-5.84" who="#FranciszekBlinowski">Wynika to jasno z następujących charakterystycznych cyfr: przy ogólnym wzroście wartości produkcji budowlanej o 46%, produkcja uspołecznionych przedsiębiorstw budowlanych wzrośnie o 73%. Przy ogólnym wzroście masy towarowej na rynku obroty uspołecznionego handlu detalicznego, obejmującego już dziś ponad 60% ogólnych obrotów handlowych, zwiększą się o dalsze 48%.</u>
<u xml:id="u-5.85" who="#FranciszekBlinowski">Istniejąca sieć uspołecznionego handlu detalicznego zostanie rozbudowana zarówno w mieście jak i na wsi do 49.000 punktów, przy czym szczególnie silnie wzrośnie ilość sklepów Miejskiego Handlu Detalicznego, a w nim specjalnie zakładów zbiorowego żywienia i sklepów odzieżowych. Szereg powołanych w ostatnich miesiącach nowych central zajmie się organizacją handlu społecznego w zaniedbanych dotychczas działach. Wszystko to w sumie powinno przyczynić się do zwiększenia ochrony konsumenta przed, spekulacją na rynku towarowym i do poprawy od tej strony przez wyeliminowanie wyzysku sytuacji materialnej robotników, inteligencji pracującej oraz chłopów małorolnych i średniorolnych.</u>
<u xml:id="u-5.86" who="#FranciszekBlinowski">Organizacja na tak szeroką skalę uspołecznionego handlu detalicznego przy opanowaniu już prawie w całości handlu uspołecznionego oznacza poważny krok ku wyparciu z naszej gospodarki elementów kapitalistycznych i to z ich najmocniejszej twierdzy w dziedzinie obrotu towarowego. Oznacza ona również powstanie nowoczesnego kulturalnego handlu w miejsce obecnego handlu zacofanego i prymitywnego. Na to jednak, aby ten nowo zorganizowany społeczny handel mógł w pełni i z powodzeniem zastąpić kupca prywatnego w spełnianych przez niego funkcjach, nie wystarczy posiadanie kulturalniej, bardziej higienicznie i estetycznie urządzonych lokali. Aparat handlu uspołecznionego musi ponadto znać równie dobrze jak kupiec prywatny potrzeby i gusty obsługiwanych przez siebie konsumentów, musi je wszechstronnie badać i analizować, musi umieć planować obroty i strukturę swej masy towarowej w zależności od sezonu i w oparciu o dochody obsługiwanej przez siebie klienteli. Trzeba stwierdzić jednakże, że pod tym względem sytuacja panująca w naszym handlu uspołecznionym pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Sklepy uspołecznione bardzo często raczej rozdzielają dostarczany im towar niż handlują.</u>
<u xml:id="u-5.87" who="#FranciszekBlinowski">Są to choroby młodzieńcze naszego handlu uspołecznionego, z których wyrośnie on w miarę swego krzepnięcia i zdobycia doświadczeń. Po to jednak, aby ten proces dojrzewania nie przeciągał się nadmiernie, Partia i związki zawodowe winny wzmóc swą walkę z biurokratyzmem w handlu uspołecznionym i nadać znacznie szerszy niż dotąd rozmach współzawodnictwu zarówno w lepszej obsłudze konsumentów jak i w walce o systematyczną obniżkę kosztów obrotu, gdyż handel uspołeczniony musi pracować przy mniejszych w przekroju ogólnospołecznym kosztach obrotu od handlu prywatnego.</u>
<u xml:id="u-5.88" who="#FranciszekBlinowski">Przechodzę do omówienia postanowień ustawy w zakresie poprawy sytuacji materialnej i warunków życiowych oraz podnoszenia poziomu kulturalnego mas pracujących. Sprawy te znajdują w planie bardzo szeroki wyraz.</u>
<u xml:id="u-5.89" who="#FranciszekBlinowski">Pierwszą z gwarancji poprawy sytuacji materialnej i warunków życiowych mas pracujących jest oczywiście zobrazowany już wyżej wzrost zatrudnienia. W związku z tym przeciętne zarobki szeregu rodzin robotniczych i. chłopskich wydatnie wzrosną, przyczyniając się tym samym do podniesienia ich przeciętnej stopy życiowej. Temu wzrostowi zarobków, przypadających na tzw. statystyczną rodzinę, będzie towarzyszył również wzrost płac indywidualnych związany ze wzrostem wydajności prac indywidualnych robotników pracujących w akordzie. Poprawa zaopatrywania rynku w towary i przecinanie na tej drodze zjawisk spekulacji i przepłacania przez robotnika za towar — to również nie mało ważny element poprawy sytuacji materialnej mas, Obok jednak tych wszystkich niejako automatycznie związanych z wzrostem produkcji elementów poprawy sytuacji materialnej mas plan stawia ponadto wielki program budownictwa kulturalnego, socjalnego, mieszkaniowego, komunalnego, mającego bezpośredni wpływ na stopę życia, na warunki życia oraz na warunki kulturalne dla mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-5.90" who="#FranciszekBlinowski">Jaskrawym wyrazem tej tendencji planu jest wzrost nakładów inwestycyjnych na budownictwo mieszkaniowe o 28%, na gospodarkę komunalną o 80%, nakładów na urządzenia socjalne i kulturalne o 49%. W sumie zaś te trzy grupy zajmują 22% ogólnych wydatków na inwestycje.</u>
<u xml:id="u-5.91" who="#FranciszekBlinowski">W zakresie poprawy sytuacji mieszkaniowej plan przewiduje wzrost izb mieszkalnych o 77,5 tysiąca. Z tego w ramach gospodarki uspołecznionej oddanych będzie do użytku 63,5 tysiąca izb, a w tym 53,3 tysiąca przez ZOR. Równocześnie z tym zostanie z górą dwukrotnie w porównaniu z rokiem ubiegłym zwiększona dotacja Państwa na akcję kapitalnych remontów domów i mieszkań, na który to cel Fundusz Mieszkaniowy wyda 11 miliardów zł, W ten sposób palący dla klasy robotniczej problem polepszenia stanu mieszkaniowego, mimo że nie zostanie jeszcze w całości rozwiązany, posunie się wydatnie naprzód.</u>
<u xml:id="u-5.92" who="#FranciszekBlinowski">Dla klasy robotniczej Śląska i Łodzi wielkie znaczenie ma rozpoczęcie w roku bieżącym prac o charakterze długofalowym, mających na celu radykalne, na wielką skalę obliczone, rozwiązanie problemu zaopatrzenia tych ośrodków w wodę, której brak daje się tam boleśnie odczuwać.</u>
<u xml:id="u-5.93" who="#FranciszekBlinowski">Ważnym czynnikiem poprawy warunków życiowych mas pracujących będzie bardzo silna, sięgająca 28,8% rozbudowa akcji wczasów oraz rozbudowa sportu. Wczasy obejmą w tym roku 546.000 osób, przy czym specjalny nacisk będzie położony na wzrost udziału na wczasach pracowników fizycznych. Ilość osób objętych wychowaniem fizycznym wzrośnie w porównaniu z rokiem 1949 o 13,6%. Rozbudowie wczasów dla dorosłych będzie towarzyszyć równoległy wzrost akcji wczasów dla dzieci, którą to akcją objęte zostanie 581.000 dzieci.</u>
<u xml:id="u-5.94" who="#FranciszekBlinowski">Bardzo poważny wzrost dokona się w roku bieżącym w zakresie upowszechnienia kultury. Liczba abonentów radiowych zwiększy się o 19.6%, zostanie zradiofonizowane 6.200 wsi, będzie uruchomionych nowych 20 kin w mieście i 624 na wsi. Powstanie 74 nowych domów kultury, 3.400 świetlic, zorganizuje się ponad 14.000 amatorskich zespołów świetlicowych.</u>
<u xml:id="u-5.95" who="#FranciszekBlinowski">W zakresie opieki nad matką i dzieckiem wzrośnie ilość miejsc w żłobkach o 37%, w przedszkolach o 17,5%. W dziedzinie ochrony zdrowia nastąpi zwiększenie ilości łóżek w szpitalach o ponad 7%, a łóżek w sanatoriach przeciwgruźliczych o 26% — Cały ten bogaty program poprawy warunków mieszkaniowych, komunalnych, socjalnych, a także kulturalnego bytu mas pracujących, świadczy dobitnie, że również i ten, a nawet przede wszystkim właśnie ten. z ogólnych warunków budowania fundamentów socjalizmu w naszym kraju został przez plan silnie uwzględniony.</u>
<u xml:id="u-5.96" who="#FranciszekBlinowski">Wysoka Izbo! Tak oto w bardzo zwężonym zarysie przedstawiają się główne wytyczne planu gospodarczego na rok bieżący i związane z nimi zagadnienia z zakresu naszej polityki gospodarczej w roku bieżącym. Zadania postawione przez plan przed narodem, przed klasą robotniczą nie są bynajmniej łatwe. Dla ich osiągnięcia trzeba będzie, aby zaistniała ogromna aktywność wytwórcza na wszystkich odcinkach produkcji oraz podniesienie na znacznie wyższy poziom naszego planowania oraz metod pracy kierownictwa gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-5.97" who="#FranciszekBlinowski">Cóż mówią raporty z najważniejszego frontu realizacji planu, jakim jest produkcja przemysłowa? Mówią one, że w zakresie przemysłu plan tegoroczny został już w pierwszym kwartale wykonany. Daje to gwarancję, że i dalsze miesiące przyniosą również zwycięstwo. W tym celu jednak musi rosnąć i pogłębiać się ruch współzawodnictwa pracy zarówno w zakresie walki o wyższą wydajność pracy jak o poprawę jakości, jak wreszcie o lepsze wykorzystanie surowców i lepszą gospodarkę materiałami technicznymi, o szybszy obieg środków obrotowych. Musi polepszać się i wzrastać dyscyplina gospodarcza — dyscyplina finansowa w pierwszym rzędzie. Walką o wykonanie planu musi żyć każdy przemysł, każdy zakład, każdy zespół i każdy pracownik zajmujący dowolny odcinek frontu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-5.98" who="#FranciszekBlinowski">Wysoka Izbo! Komisja Planu Gospodarczego po przedyskutowaniu projektu ustawy wnosi o jego przyjęcie z następującymi poprawkami;</u>
<u xml:id="u-5.99" who="#FranciszekBlinowski">Po art. 10 dodaje się nowy art. 11 o następującym brzmieniu: „Art. II. Państwo Ludowe okazywać będzie pomoc indywidualnemu rzemiosłu przede wszystkim drogą zwiększenia dostaw dla rzemieślniczych spółdzielni zaopatrzenia i zbytu oraz drogą rozwoju szkolenia zawodowego rzemieślników”.</u>
<u xml:id="u-5.100" who="#FranciszekBlinowski">Po art. 2–6 dodaje się nowy art. 27 o brzmieniu: „Art. 27. W 1950 r. zostanie wzmożone planowe oddziaływanie Państwa Ludowego na gospodarkę drobnych i średnich gospodarstw chłopskich przez lepsze zaopatrzenie rolnictwa w środki produkcji, rozszerzenie kontraktacji płodów roślinnych i artykułów hodowli oraz usprawnienie i rozszerzenie działalności instrukcyjnej zwłaszcza na gromadzkich i gminnych naradach wytwórczych chłopów mało i średniorolnych, na których omawiane będą wytyczne planów gospodarczych w rolnictwie”.</u>
<u xml:id="u-5.101" who="#FranciszekBlinowski">W art. 38 skreśla się wszystkie cyfry zamieszczone pod rubryką „mil. ton”.</u>
<u xml:id="u-5.102" who="#FranciszekBlinowski">W art. 39 skreśla się wszystkie cyfry zamieszczone pod rubryką „mil. osób”.</u>
<u xml:id="u-5.103" who="#FranciszekBlinowski">W art. 40 pkt. 1 w wierszu 2 skreśla się wyrazy: „do 5,9 dni, tj.”, w wierszu 5 skreśla się wyrazy: „do 166 klm., tj.”</u>
<u xml:id="u-5.104" who="#FranciszekBlinowski">W art. 42:</u>
<u xml:id="u-5.105" who="#FranciszekBlinowski">a) w wierszu 2 wyrazy — „820 tysięcy” zastępuje się wyrazami „820 milionów”,</u>
<u xml:id="u-5.106" who="#FranciszekBlinowski">b) w wierszu 3 wyrazy — „510 tysięcy” zastępuje się wyrazami „5.10 milionów”,</u>
<u xml:id="u-5.107" who="#FranciszekBlinowski">c) w wierszu 4 wyrazy „43 tysięcy” zastępuje się wyrazami „43 miliony”.</u>
<u xml:id="u-5.108" who="#FranciszekBlinowski">W art. 47 dodaje się nowe zdanie drugie o brzmieniu: „Ilość zakładów żywienia zbiorowego wzrośnie z 1534 w 1949 r. do 2195 w 1950 r. tj. o 42,9%”.</u>
<u xml:id="u-5.109" who="#FranciszekBlinowski">Art. 53 otrzymuje brzmienie: „Art. 53. Liczba absolwentów szkół wyższych zawodowych i akademickich wzrośnie do 14 tys. osób, tj. o 100% w porównaniu z 1949 r., w tym wzrost liczby absolwentów wyższych szkół technicznych wyniesie 137%, rolniczych 48% i leśniczych 250%”.</u>
<u xml:id="u-5.110" who="#FranciszekBlinowski">W art. 54 dodaje się zdanie drugie o brzmieniu: „W szkolnictwie podstawowym 17% liczby szkół o jednym nauczycielu otrzyma drugą siłę nauczycielską, a ilość absolwentów z VII klasy szkół podstawowych wzrośnie o 20,6%, w tym na wsi o 27,6%”.</u>
<u xml:id="u-5.111" who="#FranciszekBlinowski">W art. 76 powołanie „(art. 9, 28, 37, 41)” zastępuje się powołaniem „(art. 9, 30, 39, 43)”.</u>
<u xml:id="u-5.112" who="#FranciszekBlinowski">Wysoka Izbo! Wnoszę o przyjęcie projektu ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym w przedłożeniu rządowym wraz z poprawkami wniesionymi przez Komisję Planu Gospodarczego i Budżetu.</u>
<u xml:id="u-5.113" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Miturze.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AntoniMitura">Wysoki Sejmie! Narodowy Plan Gospodarczy na 1950 r. jest pierwszym etapem 6-letniego planu, planu rozwoju i przebudowy gospodarczej Polski, planu budowy podstaw socjalizmu, jest momentem przełomowym w rozwoju naszej gospodarki planowej.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AntoniMitura">W planie tym przed przemysłem socjalistycznym postawione zostało poważne zadanie osiągnięcia wzrostu wartości produkcji o 22% w stosunku do wykonanej w 1949 r. Natomiast wzrost wartości produkcji rolnej określony został na 6,4%, w tym wzrost produkcji roślinnej o 3,7%, zwierzęcej o 10,8%.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AntoniMitura">Zacofanie i rozdrobnienie w gospodarce rolnej nie pozwała na dorównanie w tempie wzrostu produkcji przemysłowej mimo systematycznej pomocy udzielanej przez Państwo Ludowe drobnym i średnio zamożnym gospodarstwom chłopskim. Stara nauka, przestarzałe narzędzia pracy 5 sposoby gospodarowania w rolnictwie nie mogą dać dobrego rezultatu, nie mogą zaspokoić wzrastających potrzeb produkcji rolnej. Stosowanie zaś nowych metod gospodarowania — zdawałoby się — napotka na trudności.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AntoniMitura">Praktyka wykazuje, że tych trudności nie należy się obawiać. Szybko rozwijający się ruch powstawania spółdzielni produkcyjnych w rolnictwie, wyrażający się cyfrą ok. 900, aż nadto przekreśla te obawy. Dobrze rozwija się hodowla trzody chlewnej, co potwierdza dostatek wyrobów na rynku mięsnym. Planowo wzrasta uprawa buraków cukrowych. Słabiej natomiast przedstawia się sprawa z uprawą roślin oleistych i włóknistych.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AntoniMitura">Kontraktowanie odbywało się dotychczas przed samym siewem. Rolnik z planami zasiewu nie był na czas zapoznany, toteż nieraz niechętnie podpisywał kontrakty. Zdajemy sobie sprawę z dużego zapotrzebowania na włókno. Nasz przemysł może go przerobić znacznie więcej niż dotychczas dostarcza rolnictwo, ale czy skup tego włókna i słomy lnianej zawsze odbywał się prawidłowo? Czy aparat Ministerstwa Rolnictwa dostatecznie zatroszczył się o właściwe poinformowanie rolnika, jak ma daną roślinę kontraktowaną uprawić, nawozić itp.? Czy były dostarczone odpowiednie nasiona do siewu? Dużo na ten temat mogliby sami rolnicy powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#AntoniMitura">Byłoby pożądanym, by kontraktacja uprawy zbóż i wszystkich roślin kontraktowanych, odbywała się przed żniwami. Da to możność rolnikowi właściwie przygotować glebę pod jej uprawę. Od strony technicznej byłoby pożytecznym, by za kontraktację różnych roślin odpowiadała jedna upoważniona do tego organizacja, uniknęłoby się w ten sposób wielu niepotrzebnych błędów.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#AntoniMitura">Nasiennictwo i sadownictwo. Przebudowa ustroju rolnego to wielka sprawa. Duże gospodarstwo rolne bezsprzecznie pod każdym względem góruje nad małym gospodarstwem rolnym.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#AntoniMitura">Nowa współczesna technika, nowa nauka agrobiologii Miczurina, Łysenki, Williamsa może być zastosowaną jedynie na dużych gospodarstwach rolnych. Tylko duże gospodarstwa rolne pozwolą na prowadzenie planowej gospodarki w rolnictwie, zagwarantują wysokie plony, usuną różnice istniejące między produkcją przemysłową a rolną. Ale te duże gospodarstwa już dziś muszą przodować małym gospodarstwom chłopskim. Rolę tę winny spełniać nasze Państwowe Gospodarstwa Rolne, które dziś jeszcze tej roli nie spełniają. Znajdują się w tych gospodarstwach jeszcze tacy agrotechnicy, którzy radzą stosować wapnowanie drzew przy jednoczesnym nawożeniu obornikiem, jak np. w Zespole Przeżdziadka w pow. sokołowskim. Tacy nieodpowiedni ludzie z PGR-ów powinni szybko odejść.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#AntoniMitura">Państwowe Gospodarstwa Rolne muszą być przykładem dobrego gospodarowania na roli. Korzyści płynące ze stosowania nowoczesnych maszyn, przodujących osiągnięć naukowych w rolnictwie, stosowania właściwych płodozmianów w tych gospodarstwach winny pociągać do spółdzielni produkcyjnych właścicieli drobnych i średnich gospodarstw rolnych pozbawionych tych możliwości na swoich drobnych gospodarstwach rolnych.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#AntoniMitura">Na wzrost produkcji rolnej w 1950 r. o 6,4% składa się wzrost produkcji roślinnej o 3,7%, zwierzęcej o 10,8%; ilość krów wzrośnie do 4.480.000 sztuk, ilość mleka do 7.168.000.000 litrów — wypada to na 1 krowę przeciętnie 1.600 litrów mleka rocznie. Należałoby więcej uwagi poświęcić sprawne pasz, by drogą podniesienia ich ilości i jakości podnieść wydajność mleka. Przeciętna wydajność mleka od jednej krowy 1.600 litrów rocznie jest zbyt mała.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#AntoniMitura">Do melioracji zaplanowano na 1950 r. znacznie więcej hektarów łąk niż w roku ubiegłym, ale potrzeby pasz są niewspółmiernie większe. Trudno zastąpić dobre łąki zasiewem mieszanek czy okopowizną, a więc melioracje i zagospodarowanie zmeliorowanych łąk należałoby zwiększyć. Wiele odpadków poubojowych, padliny, odpadków przemysłu rybnego, kości — marnuje się bezużytecznie, a przecież można by wytworzyć z tego bardzo cenne w hodowli mączki mięsne, rybie, kostne itp. „Bacutil” zwiększy swą produkcję z tychże odpadków w 1950 r. o 92%, gdy się weźmie jednak pod uwagę, że w 1949 r. przetwarzał na terenie np. woj. warszawskiego zaledwie 1/80 część będącego do dyspozycji surowca, to i na tym odcinku należałoby również produkcję zwiększyć. Niedostatecznie wykorzystane są jeszcze odpadki przemysłów ziemniaczanego, cukrowniczego, owocarskiego, fermentacyjnego itp., znajdujących się w kompetencji Ministerstwa Przemysłu Rolnego i Spożywczego oraz Ministerstwa Handlu Wewnętrznego. Byłoby celowe i pożądane, ażeby następna pewna koordynacja dystrybucji pasz oraz by dopilnowano lepszego wykorzystania tych pasz.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#AntoniMitura">Kilka słów odnośnie planu pracy Ministerstwa Leśnictwa. Z uznaniem podkreślić należy duże dotychczasowe wysiłki włożone w zalesienie. W ciągu 5 lat zalesiono ponad 500.000 ha gruntu. Były tendencje zalesienia słabszych gruntów ornych, w tym czasie gdy w ogólnej powierzchni lasów znajduje się 600.000 ha drzewostanów przerzedzonych, 1.000.090 ba luk w młodnikach i drzewostanach, 400.000 ha halizn i zrębów wojennych. Wprawdzie zalesienie 1 ha tego rodzaju nieużytków jest 4-krotnie droższe niż zalesienie 1 ha gruntu piaszczystego, ale stosowanie łatwizny nie może być dopuszczalne. Wiele jest do zalesienia zboczy górskich i te winny być zalesione w pierwszym rzędzie. Wielkie możliwości istnieją przy zadrzewianiu dróg i linii kolejowych, możliwości te dotychczas są niedostatecznie wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#AntoniMitura">Ministerstwo Leśnictwa więcej wysiłku winno poświęcić walce ze szkodnikami. w lasach państwowych i niepaństwowych, gdyż 100.000 ha lasu opanował kornik drukarz, 160.000 ha opanowała brudnica mniszka, 50.000 ha zaatakowała osnuja gwiaździsta i 3.000 ha objętych zostało barczatką. Owady te przynoszą naszym lasom olbrzymie straty.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#AntoniMitura">W tych wielkich pracach, stojących przed Ministerstwem Leśnictwa, decyduje człowiek i dobra organizacja pracy.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#AntoniMitura">Prace Ministerstwa Rolnictwa i Ministerstwa Leśnictwa poważnie wiążą się ze sobą. Współczesne osiągnięcia naukowe pozwalają uniezależnić się od kaprysów przyrody. Brak zalesienia brzegów rzek i potoków górskich powoduje klęski elementarne i straty w gospodarce narodowej sięgające setek milionów a nawet miliardów złotych. Ulepszona gospodarka na roli, zwiększony procent zalesienia naszego kraju, budowa zbiorników wód mogą poważnie wpłynąć na polepszenie klimatu, zwiększenie wydajności z 1 ha, zahamowanie pogarszania się bilansu wodnego, co ma dla kraju znaczenie pierwszorzędnej wagi.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#AntoniMitura">Olbrzymie doświadczenia radzieckie w tej dziedzinie powinny zachęcić nas do opracowania długofalowych planów podnoszenia urodzajności naszych gleb, ale do tego potrzebne jest opracowanie bilansu wodnego i bilansu azotowego w naszym kraju, Podkreślając te doniosłej wagi zadania, stojące przed Ministerstwami Rolnictwa i Leśnictwa, zdajemy sobie sprawę z hierarchii potrzeb w planie gospodarczym na 1950 r., ale chcielibyśmy je widzieć opracowane i zapoczątkowane w realizacji w najbliższych latach. Przebudowa ustroju rolnego, a tym samym poważne podniesienie produkcji rolnej wymaga nie tylko stosowania dotychczasowych planów ulepszeń w rolnictwie, ale równocześnie stosowania nowoczesnych osiągnięć naukowych w rolnictwie i leśnictwie — wymaga opracowania śmiałych, długofalowych planów, gwarantujących wysokie zbiory niezależnie od kaprysów przyrody. A na to nas stać.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#AntoniMitura">Wypowiadając tych kilka uwag, chciałbym podkreślić, że tak plan jak i referat wygłoszony przez sprawozdawcę świadczą dobitnie o wielkich planach stojących przed naszym narodem.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#AntoniMitura">Klub nasz będzie w pełni głosował za Narodowym Planem Gospodarczym na 1950 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Benigerowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławBeniger">Ustawa o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1950, przewidująca wzrost wartości produkcji przemysłowej o 22% w porównaniu z rokiem ubiegłym, jest jeszcze jednym dowodem, że droga, na którą wkroczyła Polska w pamiętne dni lipca 1944 r. jest słuszną i jedyną drogą prowadzącą do lepszego jutra wykuwanego w znojnym trudzie i walce każdego dnia.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#StanisławBeniger">Na ogólny wzrost produkcji przemysłowej o 22% wartość produkcji przemysłu wielkiego i średniego wzrośnie o 17,7%, podczas gdy wartość produkcji przemysłu drobnego wzrośnie o 66,7%.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#StanisławBeniger">Ten wzrost produkcji przemysłu drobnego zaplanowany na 195T r. stawia doniosłe zadanie przed 120.000 rzemieślniczych warsztatów i przed 8.000 drobnych prywatnych zakładów przemysłowych. Produkcja rzemieślnicza i prywatna produkcja przemysłowa będzie uzupełnieniem i dopełnieniem produkcji państwowego przemysłu i według założeń planu sprowadzać się będzie jak następuje:</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#StanisławBeniger">1. do produkcji artykułów pomocniczych dla przemysłu kluczowego jak też i. wykończania seryjnych półfabrykatów tegoż przemysłu,</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#StanisławBeniger">2. do produkcji artykułów specjalnych, deficytowych, o specyficznym wykończeniu i indywidualnego a nie seryjnego wytwarzania,</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#StanisławBeniger">3. do produkcji artykułów wyłącznie dla miejscowych potrzeb, warunków i upodobań ze szczególnym uwzględnieniem cech regionalnych o nieskomplikowanym procesie technologicznym.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#StanisławBeniger">Tak postawione zadania mają doniosłe znaczenie gospodarcze, bo będąc konsekwencją naszego ustroju demokracji ludowej, zakładającego współistnienie przy stale rosnącym sektorze państwowym drobnego sektora produkcji prywatnej, wkraczającego na drogę stopniowego uspołecznienia, dają gwarancję pełniejszego wykorzystania tych ukrytych rezerw pracy, które tkwią w istniejących urządzeniach drobnych warsztatów, często przestarzałych, ale posiadających indywidualną obsługę czyli pracę samych właścicieli.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#StanisławBeniger">Uruchomienie planowej drobnej produkcji i czuwanie nad jej właściwym rozwojem, to nie tylko wciągnięcie urządzeń pracy i ich właścicieli do wypełnienia ogólnych zadań państwowych, t. j. powiększenie ilościowe i jakościowe produktów przemysłu konsumpcyjnego, ale jest to równocześnie stopniowe przekształcanie świadomości ludzi wczorajszych i dzisiejszych, ludzi o kapitalistycznym światopoglądzie poprzez pracę w ludzi o światopoglądzie socjalistycznym.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#StanisławBeniger">Art. 11 ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym, który został dzisiaj zgłoszony jako poprawka, brzmi: „Państwo Ludowe okazywać będzie pomoc indywidualnemu rzemiosłu przede wszystkim drogą zwiększania dostaw dla rzemieślniczych spółdzielni zaopatrzenia i zbytu oraz drogą rozwoju szkolenia zawodowego rzemieślników”.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#StanisławBeniger">Stronnictwo Demokratyczne zawsze stało na stanowisku uspołecznienia rzemiosła poprzez realizowanie zasad spółdzielczości rzemieślniczej. Rzemiosło ze względu na indywidualny charakter wytwarzania, wielowiekową tradycję, specyficzne warunki gospodarcze, w jakich znajdowało się w Polsce przedwrześniowej, można uspołecznić na drodze ewolucyjnej, na drodze bezpośredniego udowodnienia mu niezaprzeczalnej wyższości spółdzielczych form gospodarowania nad indywidualnymi.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#StanisławBeniger">Pomocnicza spółdzielczość zaopatrzenia i zbytu spełniała i spełnia wielką rolę wychowawczą, zapoznając rzemiosło z podstawowymi zadaniami spółdzielczości, przygotowując je do pełnej formy spółdzielczej, jaką reprezentują rzemieślnicze spółdzielnie pracy.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#StanisławBeniger">Zwiększenie dostaw dla rzemieślniczych spółdzielni zaopatrzenia i zbytu, przyczyni się do:</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#StanisławBeniger">1. zwiększenia produkcji rzemieślniczej na odcinku uzupełniania w pewnych dziedzinach produkcji państwowej,</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#StanisławBeniger">2. zwiększenia aktywności gospodarczej rzemieślniczych spółdzielni zaopatrzenia i zbytu, co prowadzi do:</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#StanisławBeniger">a) uzyskania od rzemiosła indywidualnego większego wkładu w gospodarkę narodową,</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#StanisławBeniger">b) objęcia ramami spółdzielczości pomocniczej zaopatrzenia i zbytu warsztatów rzemieślniczych dotychczas niezrzeszonych w żadnych spółdzielniach,</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#StanisławBeniger">c) większej intensyfikacji akcji zapoznawania rzemiosła z wyższymi formami gospodarczymi,</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#StanisławBeniger">d) przyśpieszenia procesu osiągania przez rzemiosło pełnej formy spółdzielczej, jaką stanowi rzemieślnicza spółdzielczość pracy.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#StanisławBeniger">Stronnictwo Demokratyczne w pełni docenia znaczenie art. 11 ustawy i z radością wita fakt objęcia ramami gospodarowania planowego nie tylko rzemiosła całkowicie uspołecznionego, lecz także znajdującego się obecnie na drodze do uspołecznienia.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#StanisławBeniger">Docenienie przez Sejm roli i znaczenia rzemiosła w Polsce Ludowej, czego wyrazem jest art. 11, wydatna pomoc przy przechodzeniu rzemiosła na nowe formy gospodarowania w pełni dają odczuć rzemiosłu opiekę, jaką otacza je Państwo Ludowe.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#StanisławBeniger">Pomoc Państwa na odcinku szkolenia zawodowego rzemieślników, rozwój tego szkolenia wyraźnie obrazują linię rozwojową rzemiosła, które poprzez uspołecznienie warsztatów i wzrost poziomu wiedzy fachowej będzie mogło znacznie zwiększyć swój wkład w dzieło wykonania planu 6-letniego w ogólności a Narodowego Planu Gospodarczego na 1950 r. w szczególności.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#StanisławBeniger">Za zadania tak sprecyzowane i postawione przed częścią społeczeństwa polskiego, będącego bazą oddziaływania i działania Stronnictwa Demokratycznego, należy się Rządowi uznanie i jednocześnie zapewnienie, że masy rzemiosła polskiego widząc głęboką troskę Rządu o ich los, o ich warsztaty pracy w momencie wielkich przemian gospodarczych, w momencie przestawiania gospodarki na typ gospodarki planowo-socjalistycznej — dadzą z siebie wszystko, by zadania im postawione wykonać jak najlepiej, przyczyniając się do wzrostu dochodu narodowego i do wzrostu spożycia ludności pracującej.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#StanisławBeniger">Tempo wzrostu produkcji przemysłowej w okresie powojennym charakterystyczne jest dla krajów demokracji ludowej, a przede wszystkim znamienne jest dla pierwszego kraju zwycięskiego socjalizmu — Związku Radzieckiego a zestawione porównawczo z krajami kapitalistycznymi stanowi dla nich wyrok, potępienia a dla nas stwierdzenie słuszności obranej drogi.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#StanisławBeniger">Przy wzroście produkcji ważnym, czynnikiem jest powszechny wzrost wydajności pracy, która do dziś stanowi największą rezerwę produkcyjną naszej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#StanisławBeniger">Rozszerzający się w klasie robotniczej ruch współzawodnictwa pracy, racjonalizatorstwo i usprawnienie dają gwarancję wzrostu produkcji a tym samym podniesienia dobrobytu i kultury mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#StanisławBeniger">Zapoczątkowany przez klasę robotniczą wzrost wydajności pracy przedostał się do mas chłopskich, które również chcą dodać swój własny wkład racjonalizatorstwa i ulepszenia w budowę gospodarki, przedostał się i do szeregów inteligencji technicznej, do miejskich mas pracujących nieproletariackich, które również chcą wziąć i biorą udział w tym wielkim ruchu wzrostu wydajności, pracy poprzez wynalazki, usprawnienia, co z kolei daje pewność, że planowany wzrost wydajności pracy zostanie przekroczony przy współudziale inteligencji technicznej, coraz bardziej zacieśniającej współpracę z masami robotniczymi.</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#StanisławBeniger">W imieniu inteligencji technicznej, której znaczny procent skupia Stronnictwo Demokratyczne, a na którą w dużym procencie oddziaływa ideologicznie — pragnę zadeklarować jeszcze ściślejszą współpracę z klasą robotniczą, większą troskę i większą pomoc przy wszelkich pomysłach racjonalizatorskich, wynalazkach, usprawnieniach, większy własny wkład w dzieło, którego twórcą jest klasa robotnicza, a które coraz bardziej zaczyna być bliskie inteligencji, tj. w budowę podstaw socjalizmu w Polsce. Inteligencja pracująca przy wykonaniu Narodowego Planu Gospodarczego, odróżniając inne ujęcie dyscypliny pracy w ustroju kapitalistycznym od zupełnie innego ujęcia dyscypliny pracy w ustroju demokracji ludowej — deklaruje obok klasy robotniczej i wspólnie z masami pracującymi na zakładach pracy podniesienie dobrowolnej i świadomej dyscypliny pracy, która leży w interesie samych pracujących, która zapewnia najlepszą współpracę wolnych od wyzysku obywateli. Świadomość, że masy pracujące pracują na swe własne państwo, nie na kapitalistów, jest olbrzymią siłą napędową udoskonalenia pracy we wszystkich instytucjach, urzędach i zakładach.</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#StanisławBeniger">Dobrowolność przestrzegania dyscypliny pracy polega na tym, że olbrzymia większość pracujących uważa ją za obowiązek moralny w stosunku do całego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-9.28" who="#StanisławBeniger">Przy podnoszeniu dyscypliny pracy zwracać będziemy uwagę:</u>
<u xml:id="u-9.29" who="#StanisławBeniger">1. na sumienne spełnianie powierzonych obowiązków na każdym stanowisku i to nie tylko na skutek poleceń, ale i z własnej inicjatywy;</u>
<u xml:id="u-9.30" who="#StanisławBeniger">2. na przestrzeganie zasady moralnej odpowiedzialności nie tylko za swoją indywidualną pracę, ale i za pracę otoczenia swojego poprzez pomoc czy zastępstwo dodatkowe w razie potrzeby;</u>
<u xml:id="u-9.31" who="#StanisławBeniger">3. na zwracanie bacznej uwagi, by poświęcać cały dzień pracy na wysoce wydajną pracę, na określenie właściwych norm pracy i staranie się o przekroczenie normy — gdyż na ostateczny wynik wykonania i przekroczenia planu krajowego składa się suma wykonań i przekroczeń indywidualnych i zespołowych poszczególnych zakładów;</u>
<u xml:id="u-9.32" who="#StanisławBeniger">4. na gwarantowanie właściwej jakości pracy, co przy rzetelnym wykonaniu swych codziennych obowiązków osiągnąć możemy poprzez stałe podnoszenie swych kwalifikacji zawodowych;</u>
<u xml:id="u-9.33" who="#StanisławBeniger">5. na przestrzeganie nie tylko wykonania pracy w ilości, ale i wykonania jej w czasie, to znaczy na wykonywanie pracy ściśle według rozkładu, na kontrolowanie obecności i terminowego wykonania wszystkich obowiązków;</u>
<u xml:id="u-9.34" who="#StanisławBeniger">6. na poszanowanie i przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa pracy i bezpieczeństwa przeciwpożarowego;</u>
<u xml:id="u-9.35" who="#StanisławBeniger">7. na codzienne wykonywanie przepisów sanitarnych;</u>
<u xml:id="u-9.36" who="#StanisławBeniger">8. na wykonywanie swej pracy w ten sposób, by nie przeszkadzać innym i na zachowanie w pracy życzliwej grzeczności zarówno w stosunku do współtowarzyszy pracy jak też innych obywateli;</u>
<u xml:id="u-9.37" who="#StanisławBeniger">9. a specjalnie zwracać będziemy troskliwą uwagę na majątek zakładu pracy, który nie jest tylko warsztatem pracy, ale jest wspólną własnością przede wszystkim wszystkich pracujących na nim, a następnie całego pracującego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-9.38" who="#StanisławBeniger">W wykonywaniu pracy zwracać będziemy uwagę na to, że przestrzeganie dyscypliny pracy stanowi nie tylko normę prawną, ale przede wszystkim normę moralną, wynikającą z uświadomienia swego obowiązku przez pracujących wobec własnego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-9.39" who="#StanisławBeniger">Wyrazem tego jest i będzie stale rosnące masowo współzawodnictwo, które oprócz niewątpliwie bardzo ważnego wyniku zwiększenia wydajności pracy i wzrostu produkcji, dokonuje zasadniczego przewrotu w pojęciu ludzkim na pracę, która w naszym ustroju z przymusowego i ciężkiego obowiązku przeistacza się w sprawę honoru i sławy, w sprawę męstwa i bohaterstwa.</u>
<u xml:id="u-9.40" who="#StanisławBeniger">W imieniu inteligencji pracującej deklarujemy w oparciu o zapał i entuzjazm pracy robotniczej:</u>
<u xml:id="u-9.41" who="#StanisławBeniger">1. przestrzeganie żelaznego systemu oszczędnościowego i wprowadzanie go do wszystkich komórek, choćby najmniejszych, by stał się obowiązującym prawem w każdym poczynaniu;</u>
<u xml:id="u-9.42" who="#StanisławBeniger">2. walkę o zwiększenie wydajności pracy w oparciu o coraz doskonalsze i wyższe formy współzawodnictwa, walkę przeciwko absencji i płynności kadr;</u>
<u xml:id="u-9.43" who="#StanisławBeniger">3. współpracę na wszystkich zakładach pracy w przedyskutowaniu na zebraniach załóg planów produkcyjnych i oszczędnościowych, uwzględniając ich podejmowanie w związku z czasowym ich wykonywaniem;</u>
<u xml:id="u-9.44" who="#StanisławBeniger">4. wzmożenie czujności, zwrócenie uwagi na wszelkie przejawy — szkodnictwa gospodarczego, niedbalstwa, braku odpowiedzialności itp.;</u>
<u xml:id="u-9.45" who="#StanisławBeniger">5. życzliwą współpracę w dzieleniu się z towarzyszami pracy zdobytymi wiadomościami indywidualnie, a nie ukrywania w tajemnicy dla własnej chełpliwości swej wiedzy czy umiejętności;</u>
<u xml:id="u-9.46" who="#StanisławBeniger">6. zwrócenie bacznej uwagi na możliwości szybszego obiegu pieniężnego;</u>
<u xml:id="u-9.47" who="#StanisławBeniger">7. przyczynienie się do upłynnienia remanentów zbędnych i nadmiernych;</u>
<u xml:id="u-9.48" who="#StanisławBeniger">8. wykorzystanie materiałów odpadkowych lub częściowo zużytych do przeróbki względnie ponownego użytkowania.</u>
<u xml:id="u-9.49" who="#StanisławBeniger">Przy wykuwaniu w czasie walki o wykonanie planu nowych form masowego współzawodnictwa przybywać nam będą dziesiątki tysięcy nowych przodowników pracy. Tych przodowników pracy należy otoczyć szczególnie troskliwą opieką.</u>
<u xml:id="u-9.50" who="#StanisławBeniger">Należy pogłębić twórczą współpracę naukowców z robotnikami, gdyż cele społeczne Państwa Ludowego i osobiste dążenia każdego człowieka pracy łączą się ze sobą nierozerwalnie.</u>
<u xml:id="u-9.51" who="#StanisławBeniger">Walcząc o dalszy większy rozwój działalności gospodarczej osiągamy dalszy wzrost dobrobytu w kraju.</u>
<u xml:id="u-9.52" who="#StanisławBeniger">Na obecnym etapie współzawodnictwa zbliżamy się do tego, że w szeregach współzawodniczących znajdują się już całe załogi a nie tylko cały aktyw przodujący, jak to było dotąd.</u>
<u xml:id="u-9.53" who="#StanisławBeniger">Do walki o wyższy poziom wydajności i lepszą organizację pracy wciągnięty musi być cały personel techniczny począwszy od majstrów, techników, inżynierów poprzez kierowników do dyrektorów, tj. tych wszystkich, którzy do niedawna jeszcze odnosili się do ruchu współzawodnictwa z wielką nieufnością i całkowitą biernością.</u>
<u xml:id="u-9.54" who="#StanisławBeniger">Wzrost współzawodnictwa pracy, wyzwalając w masach pracujących twórcze siły techniczne, wywołuje prawdziwą rewolucję w technice produkcji. Obserwujemy już jednak obecnie, że ruch współzawodnictwa pracy obejmuje coraz szersze koła inteligencji technicznej. Inżynierowie i kierownicy produkcji w wyniku współzawodnictwa pracujących przestawiają organizację zakładów na nowe lepsze formy organizacyjne produkcji.</u>
<u xml:id="u-9.55" who="#StanisławBeniger">Współzawodnictwo i rosnący postęp techniczny uzupełniają się wzajemnie tworząc razem ogniwo postępu techniki i organizacji oraz wzrost produkcji.</u>
<u xml:id="u-9.56" who="#StanisławBeniger">Współzawodnictwo pracy rozwijając się zmienia ustalone dotąd poglądy na technikę, sprzyja wszelkim pomysłom racjonalizatorskim, usprawnieniom, nowatorstwu oraz rewolucjonizuje przemysł, transport, łączność i inne dziedziny pracy. W ten sposób współzawodnictwo stając się potężnym bodźcem rozwoju techniki sprzyja wynalazczości i wzbogaca naszą naukę.</u>
<u xml:id="u-9.57" who="#StanisławBeniger">Inicjatywa Akademii Górniczej w Krakowie, zapoczątkowana przez naukowców - członków Stronnictwa Demokratycznego, została podjęta przez wszystkie inne uczelnie, gdzie odbywają się narady produkujących robotników z profesorami.</u>
<u xml:id="u-9.58" who="#StanisławBeniger">Przed kadrami naszej inteligencji a zwłaszcza technicznej stoją olbrzymie zadania i przypada jej duża rola, by w poczuciu wspólnego marszu ku socjalizmowi, w ścisłej łączności z klasą robotniczą wykonać jak najlepiej Narodowy Plan Gospodarczy dla dobra ludu polskiego.</u>
<u xml:id="u-9.59" who="#StanisławBeniger">Art. 36 ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na 1959 r. mówi o wzroście o 28% nakładów inwestycyjnych w budownictwie mieszkaniowym, które osiągną sumę 35,2 miliarda złotych i za które przewiduje się oddanie do użytku 63.500 nowych izb.</u>
<u xml:id="u-9.60" who="#StanisławBeniger">Problem budownictwa mieszkaniowego jest specjalnie nabrzmiałym problemem całego współczesnego świata, a rozwiązywanie jego jest charakterystyczne dla dwóch ustrojów światowych: socjalizmu i kapitalizmu.</u>
<u xml:id="u-9.61" who="#StanisławBeniger">W ustroju kapitalistycznym budownictwo mieszkaniowe jest traktowane przez prywatnych kapitalistów jako jeszcze jedno więcej źródło rentowności wyłożonego kapitału, jako stały wyzysk ludności pracującej, której da je się najprymitywniejsze warunki mieszkaniowe przy maksymalnym czynszu komornianym. Zagadnienie mieszkaniowe nabiera specjalnej ostrości w okresach powojennych, kiedy wychodzą ustawy zakazujące podwyżki komornego i wtedy zamiera całkowicie ruch budownictwa mieszkaniowego dla potrzeb pracowniczych, ograniczając się tylko do budownictwa luksusowego.</u>
<u xml:id="u-9.62" who="#StanisławBeniger">Według danych angielskich z 1948 r. plany rządowe budownictwa mieszkaniowego przy odbudowie zniszczeń wojennych były całkowicie niewypełniane w tym czasie, gdy według tych samych danych tylko samych dzieci żyło po lepiankach i norach ponad 2 miliony.</u>
<u xml:id="u-9.63" who="#StanisławBeniger">Na ulicach i placach Londynu znajdują się duże ilości skrzyń, budek, w których do dnia dzisiejszego żyją dziesiątki tysięcy tych ludzi, którzy stracili dach nad głową w czasie niemieckich nalotów lotniczych.</u>
<u xml:id="u-9.64" who="#StanisławBeniger">Nie lepiej przedstawia się sprawa w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.</u>
<u xml:id="u-9.65" who="#StanisławBeniger">Gazeta „Tribune of nation” z lutego 1948 r. podaje przemówienie radnego miasta Atlanty, stolicy stanu Georgia, w którym dosłownie mówi: „Zwierzęta w miejskim zoologicznym ogrodzie są w lepszych sanitarnych warunkach niż 162.000 mieszkańców miasta, którzy zmuszeni są przebywać w domach noclegowych Atlanty.</u>
<u xml:id="u-9.66" who="#StanisławBeniger">W New Yorku według oświadczenia gubernatora: „Dziś 750.000 ludzi nie ma mieszkań i dać im mieszkań nie jest się w stanie”.</u>
<u xml:id="u-9.67" who="#StanisławBeniger">W Chicago sprzedaje się stare wagony tramwajowe na mieszkania.</u>
<u xml:id="u-9.68" who="#StanisławBeniger">Prezydent USA Truman w dniu 7 stycznia 1948 r. w Kongresie powiedział: „Stan mieszkań osiągnął fantastyczne rozmiary, miliony młodych ludzi gnieździ się po norach lub wiejskich lepiankach”. Zdawało by się, że w tym stanie rzeczy budownictwo mieszkaniowe powinno przybrać inne rozmiary.</u>
<u xml:id="u-9.69" who="#StanisławBeniger">W New Yorku w 1948 r. zostało zbudowanych wiele dwudziestopiętrowych mieszkalnych domów ze stali, nitowanych. Okazało się jednak, że domy te nie zostały wykończone i oddane do eksploatacji, ponieważ właściciele domów nie odnajęli ich, dopóki istniała kontrola czynszów komornianych i zakaz podnoszenia komornego, ustanowiony w okresie wojny.</u>
<u xml:id="u-9.70" who="#StanisławBeniger">W budżecie Stanów Zjednoczonych na 1948/49 r. po wielkiej kampanii agitacyjno-prasowej przewiduje się na budownictwo mieszkaniowe niecałe 0,1% budżetu, co w porównaniu ze Związkiem Radzieckim wynosi tyle, co w jednym tylko mieście Moskwie wydaje się w pół roku na remont domów mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-9.71" who="#StanisławBeniger">Zupełnie przeciwnie przedstawia się polityka mieszkaniowa w Związku Radzieckim. W wykonaniu stalinowskich pięciolatek na terenie Związku Radzieckiego 70% miejskich domów jest już wybudowanych przez władzę radziecką.</u>
<u xml:id="u-9.72" who="#StanisławBeniger">W naszym Narodowym Planie Gospodarczym na 1950 r. na budownictwo mieszkaniowe przeznaczamy 7,9% całości nakładów inwestycyjnych, tj. prawie 80 razy więcej procentowo aniżeli w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.</u>
<u xml:id="u-9.73" who="#StanisławBeniger">Fakt ten jest jeszcze jednym dowodem, że Rząd nasz służy masom pracującym, że wykonuje i zaspokaja ich potrzeby, że troski mas są troskami Rządu i dlatego należy mu się uznanie.</u>
<u xml:id="u-9.74" who="#StanisławBeniger">Dział VIII ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym oprócz problemu nowego budownictwa mieszkaniowego traktuje i o innych działach gospodarki komunalnej, która przez powołanie obecnie nowego Ministerstwa Gospodarki Komunalnej stanie się w przyszłości jednym z pierwszych i ważnych zadań, gospodarki państwowej.</u>
<u xml:id="u-9.75" who="#StanisławBeniger">Zagadnienie kapitalnych remontów w ramach Funduszu Gospodarki Mieszkaniowej na 1950 r. nabiera specjalnego znaczenie wobec wzrostu zakresu działania o 93% w porównaniu z 1949 r.</u>
<u xml:id="u-9.76" who="#StanisławBeniger">Mówiąc z radością o wielkich sumach no remonty kapitalne z Funduszu Gospodarki Mieszkaniowej, chciałbym zwrócić uwagę na wyjątkowo trudną sytuację administracji osiedli robotniczych składających się nieraz z jednorodzinnych domków, którym ze względu na przepisy obowiązujące nie przyznaje się sum na kapitalne remonty. Intencją ustawodawcy, gdy mówił o domach ponad 8-izbowych, nie było chyba utrudnienie remontów osiedli robotniczych, składających się z indywidualnych domków, jak np. domki fińskie w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-9.77" who="#StanisławBeniger">Powiększenie o 3% ogółu ludności miejskiej w 1950 r., korzystanie z urządzeń wodociągowo-kanalizacyjnych jest dużym osiągnięciem na drodze poprawy warunków bytowania ludności pracującej.</u>
<u xml:id="u-9.78" who="#StanisławBeniger">W dziedzinie poprawy warunków komunikacyjnych cyfry 57 autobusów i trolleybusów oraz 170 wagonów tramwajowych nie są dostateczne i jestem przekonany, że w ramach wykonywania planu na 1950 r. będziemy mogli w znaczniejszym stopniu, niż to jest zaplanowane, poprawić trudne warunki komunikacyjne, zwłaszcza w największych miastach jak Łódź, Wrocław, Katowice, Warszawa.</u>
<u xml:id="u-9.79" who="#StanisławBeniger">Mówiąc o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1950 stwierdzić musimy, że plan taki możemy mieć tylko w ustroju demokracji ludowej przy społecznej własności zasadniczych środków produkcji, że planu takiego nie są w stanie mieć żadne kraje kapitalistyczne, choćby nawet najbardziej faworyzowane przez tzw. pomoc Marshalla.</u>
<u xml:id="u-9.80" who="#StanisławBeniger">Plan nasz na 1950 r. nie jest planem życzeń czy domysłów, ale jest planem dyrektywy, planem obowiązującym, wytyczającym działalność gospodarczo-organizatorską i kulturalno-wychowawczą.</u>
<u xml:id="u-9.81" who="#StanisławBeniger">Plan nasz i realizacja jego jest treścią, naszego hasła budowania podstaw socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-9.82" who="#StanisławBeniger">W planowaniu gospodarczym wyraża się nowa funkcja państwa demokracji ludowej i jego decydująca rola w gospodarczym rozwoju społeczeństwa. Decydująca rola w. gospodarczym rozwoju społeczeństwa polega nie tylko na powiększeniu produkcji tam, gdzie ona jest najbardziej potrzebna, ale polega też na skoordynowaniu wszystkich gałęzi gospodarki, aby się wzajemnie uzupełniały, służąc ogólnemu celowi podnoszenia wzrostu dochodu narodowego, podnoszenia poziomu życia materialnego i kulturalnego.</u>
<u xml:id="u-9.83" who="#StanisławBeniger">Przy wykonywaniu Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1950 przyświecać nam będą coraz bardziej dogłębnie zrozumiane słowa Prezydenta Bieruta zawarte w noworocznym orędziu:</u>
<u xml:id="u-9.84" who="#StanisławBeniger">„Sprostamy wszystkim trudnościom i wykonamy porywające plany 1950 r., jeśli pracować będziemy jeszcze lepiej, jeszcze wydajniej jeśli będziemy śmiało usuwali błędy i uchybienia w pracy wszystkich naszych Instytucji i urzędów, jeśli będziemy twardzi dla nieprzyjaciół i pełni serdecznej życzliwości dla współbudowniczych nowego pięknego życia, dla wszystkich prostych ludzi, dźwigających wzwyż budowaną ich rękoma — Polskę Ludową”.</u>
<u xml:id="u-9.85" who="#StanisławBeniger">W imieniu klubu posłów Stronnictwa Demokratycznego oświadczam, że głosować będziemy za ustawą o Narodowym Planie Gospodarczym na 1950 r.</u>
<u xml:id="u-9.86" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Pszczółkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#EdmundPszczółkowski">Wysoka Izbo i Narodowy Plan Gospodarczy na rok 1950 stawia zadanie zwiększenia wartości produkcji przemysłu socjalistycznego o 22% jednocześnie stawiając ' zadanie zwiększenia wartości produkcji rolnej przy przeciętnych warunkach klimatycznych o około 6,4%.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#EdmundPszczółkowski">Ta rozpiętość jest oczywiście wyrazem szybkiego uprzemysłowienia kraju, jest ona jednak równocześnie wynikiem zacofanej struktury społecznej rolnictwa. Podczas gdy w przemyśle udział sektora socjalistycznego wynosił w 1949 r. 96%, to w tym samym czasie w rolnictwie wynosił on tylko 6,5%. Ogromna przewaga rozdrobnionej, zacofanej gospodarki chłopskiej, istnienie poważnego odcinka gospodarstw bogaczy wiejskich, gospodarstw kapitalistycznych, opartych na wyzysku biednych chłopów, hamowały tempo wzrostu produkcji rolnej. I. dlatego chociaż mamy wielkie osiągnięcia na odcinku odbudowy i rozwoju produkcji rolnej, której poziom w roku ubiegłym wynosił na jednego mieszkańca o 22% więcej od poziomu przedwojennego, pozostają one daleko w tyle za osiągnięciami w przemyśle, którego wartość produkcji na Jednego mieszkańca w 1949 r. w stosunku do okresu przedwojennego wzrosła prawie 2,5 krotnie.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#EdmundPszczółkowski">Chociaż wartość produkcji rolnej nie nadąża za przemysłem, jednak w okresie czasu od 1946 r. do 1949 r. wzrosła ona o 68%. Tak szybka odbudowa zniszczeń wojennych w gospodarce rolnej i likwidacja odłogów oraz tempo jej dalszego rozwoju możliwe były tylko dzięki przeprowadzonej reformie rolnej, dzięki wielkiej pomocy Państwa Ludowego, udzielanej stale małorolnym i średniorolnym chłopom. Takie tempo wzrostu produkcji nie jest znane i nie jest możliwe w żadnym kraju kapitalistycznym, nie mówiąc już o tym, że ten rozwój rolnictwa w Polsce Ludowej, odbywał się w tym samym czasie, kiedy rolnictwo największych krajów kapitalistycznych wciągane jest coraz silniej w orbitę pogłębiającego się kryzysu, kiedy w Stanach Zjednoczonych tysiące zrujnowanych drobnych farmerów zmuszonych zostaje do porzucenia swojej gospodarki, kiedy coraz cięższy kryzys przeżywa gospodarka rolna we Francji, Włoszech i innych krajach kapitalistycznych.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#EdmundPszczółkowski">Plan na rok 1950 stawia przed rolnictwem jeszcze poważniejsze zadanie, wymagające jeszcze większego wysiłku i mobilizacji sił. Przewiduje się wzrost produkcji roślinnej przy przeciętnych warunkach klimatycznych o 3,7% w stosunku do roku ubiegłego, roku dobrego urodzaju. Wzrost wartości produkcji zwierzęcej osiągnąć ma 10,8%.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#EdmundPszczółkowski">Wydajność z 1 ha w stosunku do plonu na 1949 r., obliczonego dla przeciętnych warunków klimatycznych, wzrosnąć ma w 1950 r.: pszenicy o 10,1%, żyta o 10,7%, ziemniaków o 3,3%, buraków cukrowych o 9,2%, Dla realizacji tak poważnych zadań w podniesieniu poziomu produkcji rolnej Państwo udziela rolnictwu wciąż wzrastającej pomocy. Liczba traktorów w stosunku do roku ubiegłego wzrośnie o 40,8%, nawozów azotowych o 10,6, fosforowych o 21%, potasowych o 4,8%.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#EdmundPszczółkowski">Wydatnie wzrosła ilość dostarczonego gospodarstwom chłopskim materiału siewnego. Dla pszenicy, jęczmienia, owsa ilość materiału siewnego jest przeszło dwa razy większa jak w roku ubiegłym. Tak samo przeszło dwukrotny wzrost jest w dostarczonych nasionach roślin pastewnych. Trzykrotnie więcej niż w roku ubiegłym otrzymają gospodarstwa chłopskie ziemniaków — sadzeniaków kwalifikowanych i jednolitych. Przydział kredytów dla małorolnych i średniorolnych chłopów na zakup ziarna, nawozów sztucznych, orkę i kontraktację roślin przewyższa 3 miliardy zł.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#EdmundPszczółkowski">Coraz więcej pomocy udzielają małorolnym i średniorolnym chłopom Spółdzielcze Ośrodki Maszynowe, przyczyniając się do lepszej uprawy ziemi i broniąc ich przed wyzyskiem ze strony bogaczy wiejskich. Plan pracy SOM przewiduje w 1950 r. 188.000 ha średniej orki a więc przeszło 2 razy więcej niż w ubiegłym roku, 750,000 ha siewu przy pomocy 30.000 siewników, czyli 240% w stosunku do 1949 r., oczyszczenie 410.000 q materiału siewnego i wiele innych prac. Już w czasie jesiennej akcji siewnej 1949 r. traktory SOM wykonały 110.000 ha orki średniej, siewnikami obsiano 370.000 ha a więc przeszło 5 razy więcej niż w poprzednim roku. Przy pomocy 13.647 młockarń SOM wymłóciły w 1949 r. 9.230.000 q zbóż, czyli 4 razy więcej niż w 1948 r.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#EdmundPszczółkowski">Ta wydatna i stale wzrastająca pomoc Państwa da należyte wyniki, uczyni trudne zadanie poważnego zwiększenia produkcji rolnej w 1950 r. całkowicie realnym, jeżeli spotykać się będzie wszędzie i stale ze wzrastającą mobilizacją mas małorolnych i średniorolnych chłopów, z ich czujnością wobec prób paraliżowania wykonania planu przez bogaczy wiejskich, z ich wzmożoną inicjatywą i kontrolą przez aktywny udział w pracach rad narodowych, w komitetach członkowskich i gminnych radach kontroli przy gminnych spółdzielniach, przez coraz czynniejszą pracę w grupach producentów.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#EdmundPszczółkowski">Jest jeszcze wiele braków w rozdziale nawozów sztucznych, trafiają się jeszcze PGR-y wysyłające zanieczyszczone łub zawilgocone nasiona, nie zawsze dostatecznie sprawnie pracuje aparat rozdzielczy gminnych spółdzielni i PZGS, nie zawsze stoi na odpowiednim poziomie praca SOM, nie wszędzie jest należyta pomoc ze strony agronomów administracji rolnej. Braki te i niedomagania w dużym stopniu przezwyciężyć mogą na miejscu sami chłopi. Szczególnie wielka rola przypada tu radom narodowym, które gruntowniej winny wnikać we wszystkie prace, silniej koordynować wszelkie wysiłki, mocniej i systematyczniej kontrolować działalność poszczególnych odcinków pracy, likwidować szkodniczą działalność elementów kapitalistycznych i spekulacyjnych na wsi.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#EdmundPszczółkowski">Poważne znaczenie dla realizacji planu ma stale pogłębiające się planowe oddziaływanie Państwa na indywidualną gospodarkę chłopską. W ramach ogólnego wzrostu produkcji roślinnej o 3,7% w planie na 1950 r. nastąpić ma znacznie silniejszy wzrost poszczególnych upraw roślin, niezbędnych dla dalszego rozwoju przemysłu dla wzrastających potrzeb mas pracujących w mieście i na wsi.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#EdmundPszczółkowski">Wzrosnąć mają zbiory; pszenicy o 10,9%, ziemniaków o 5,4%, buraków cukrowych o 17,8%, włóknistych o 20%, oleistych o 49%.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#EdmundPszczółkowski">Poza rozszerzającą się stale kontraktacją, stanowiącą poważny instrument planowania w gospodarce rolnej, w roku bieżącym po raz pierwszy ma miejsce doprowadzenie planu produkcji do gromady jako zadanie produkcyjne dla gromady.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#EdmundPszczółkowski">Doprowadzenie planu produkcji do gromady nie tylko umożliwia dokonanie poważnych przesunięć w rozmiarach uprawy poszczególnych roślin, nie tylko zapewnia zwiększenie uprawy roślin, których odczuwa się największe zapotrzebowanie, nie tylko słowem wzmacnia realność planowania, ale równocześnie mobilizuje szerokie masy chłopów wokół wykonywania planu, wciąga je i zainteresowuje realizacją całego Narodowego Planu Gospodarczego, ukazuje korzyści z wykonania planu równocześnie dla całości gospodarki jak i dla nich samych.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#EdmundPszczółkowski">Dotychczasowe wyniki omawiania zadań produkcyjnych gromady wyjawiły duże zainteresowanie większości chłopów planem, stały się poważnym czynnikiem podejmowania zobowiązań produkcyjnych i współzawodnictwa, pobudziły inicjatywę szerokich mas pracujących chłopów.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#EdmundPszczółkowski">Równocześnie jednak dotychczasowe doświadczenie planowego przygotowywania wiosennej akcji siewnej ujawniło biurokratyzm niektórych ogniw aparatu administracyjnego, próbującego narzucać plany, bez należytego ich przedyskutowania, przez próbę sporządzania planu obsiewu dla całości poszczególnych gospodarstw chłopskich.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#EdmundPszczółkowski">Terenowy aparat administracji rolnej w wielu wypadkach wykazywał brak operatywności, za słabe powiązanie się z terenem, a w wyniku tego często wadliwe rozpracowywanie zadań na gminy i gromady.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#EdmundPszczółkowski">Wysuwa się tu poważna rola inicjatywy i koordynowania całej pracy przez rady narodowe, które jeszcze na ogół niedostatecznie to zadanie wypełniają.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#EdmundPszczółkowski">Kontraktowanie produkcji roślinnej obejmuje w roku bieżącym około 800.000 ha i jest o przeszło 50% większe jak w roku ubiegłym, rozszerzając się na nowe uprawy jak jęczmień, gryka, nasiona pastewne i warzywa, ziemniaki wczesne i inne.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#EdmundPszczółkowski">Kontraktacja zarówno zwierzęca jak i roślinna znalazła już pełne zrozumienie w szerokich masach małorolnych i średniorolnych chłopów. Widoczne korzyści z kontraktacji nie tylko dla planowej gospodarki, ale i dla kontraktujących chłopów, umożliwiają stałe rozszerzanie się kontraktowania i wzmocnienia planowania w produkcji rolnej. Pomyślny przebieg kontraktowania w bieżącym roku, choć znacznie szerszego jak w roku ubiegłym, jest wyrazem zrozumienia i popularności kontraktacji wśród chłopów. Popełniane są jednak poważne błędy przez niektóre organizacje gospodarcze, jak np. przez PGR przy kontraktacji ziemniaka gorzelnianego, co w konsekwencji bardzo ujemnie odbija się na dalszym kontraktowaniu. Dzisiejszy zakres kontraktacji wymaga już stanowczo większego skoordynowania, gdyż nazbyt wielka ilość organizacji zajmujących się kontraktowaniem nadmiernie nęka chłopa i wypacza samą zasadę planowości, powodując niejednokrotnie nadmierną ilość kontraktów u jednego chłopa, a tym samym i podważając realność samego kontraktu. Wydaje się, że w dotychczasowych pracach przy kontraktacji większość wysiłku koncentruje się przy zawarciu kontraktu, natomiast niedostateczna jest jeszcze mobilizacja wokół realizacji kontraktów. Wiele z tych niedociągnięć powinno być usunięte przez oparcie kontraktacji na rozwijających się stale grupach producentów organizowanych przez Związek Samopomocy Chłopskiej.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#EdmundPszczółkowski">Trzecim wreszcie czynnikiem decydującym o realizacji planu produkcji rolnej jest stały i coraz szybszy rozwój socjalistycznych form produkcji w postaci gospodarstw państwowych i spółdzielni produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#EdmundPszczółkowski">Podczas gdy w całym rolnictwie wartość produkcji roślinnej ma wzrosnąć o 3,7% a zwierzęcej o 10,8%, to w PGR ten wzrost ma osiągnąć analogicznie 21% i 44%. Tak wielki wzrost produkcji socjalistycznej w gospodarce rolnej opierać się będzie na stale postępującej mechanizacji, na zwiększonej pracy traktorów, w przeliczeniu na orkę średnią o 26,1% i na wzroście wydajności pracy o 9,5%.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#EdmundPszczółkowski">Drugą formą socjalistycznej gospodarki w rolnictwie są spółdzielnie produkcyjne. Podczas gdy na końcu 1949 r. było zarejestrowanych nieco więcej ponad 200 spółdzielni produkcyjnych, to na 15 kwietnia rb. istniało ich już przeszło 800. Podczas gdy w roku ubiegłym tylko pięćdziesiąt kilka spółdzielni zbierało wspólny plon i dzieliło dochód między członków spółdzielni na podstawie dniówki obrachunkowej, w roku bieżącym już przeszło 600 spółdzielni produkcyjnych przystąpiło do wspólnego siewu na wiosnę i wspólnie dokonywać będzie zbiorów.</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#EdmundPszczółkowski">Areał ziemi w dotychczas zorganizowanych spółdzielniach produkcyjnych wynosi przeszło 170.000 ha.</u>
<u xml:id="u-11.23" who="#EdmundPszczółkowski">Przygotowanie tegorocznej akcji siewnej oparte było w PGR na naradach produkcyjnych, obejmujących wszystkich robotników rolnych. Oparcie pracy w większym stopniu na normach, nowa umowa zbiorowa uzależniająca ściślej zarobki robotników od wyników pracy, przeprowadzone narady produkcyjne były podstawą do mobilizacji robotników rolnych i pracowników PGR, przyczyniły się do coraz szerzej rozwijającego się współzawodnictwa.</u>
<u xml:id="u-11.24" who="#EdmundPszczółkowski">Praca spółdzielni produkcyjnych w roku bieżącym znalazła silne oparcie w Państwowych Ośrodkach Maszynowych. Plan na 1950 r. przewiduje zorganizowanie nowych. 100 POM, co razem z istniejącymi w 1949 r. ma dać 130 POM. Już w ciągu wiosennej akcji siewnej zorganizowanych było i przepracowało razem 74 POM z ilością przeszło 1000 traktorów.</u>
<u xml:id="u-11.25" who="#EdmundPszczółkowski">Plany produkcyjne w spółdzielniach produkcyjnych, sporządzone przy pomocy agronomów POM i agronomów terenowej administracji rolnej, były przedmiotem narad na ogólnych zebraniach w spółdzielniach, mobilizując członków do wykonania pierwszego ważnego egzaminu pracy spółdzielni. PGR i spółdzielnie produkcyjne pierwsze rozpoczynały siewy, wiele spośród nich jako pierwsze meldowało o zakończeniu siewu zbóż, dając nie tylko wyraz sprawności i wyższości gospodarki socjalistycznej, ale pociągając równocześnie swoim przykładem indywidualnych chłopów do wcześniejszego i sprawniejszego wykonania siewów wiosennych. W tym pierwszym poważnym egzaminie POMÓW i spółdzielni produkcyjnych, ujawniły się również i poważne błędy. W POM nie było dostatecznej ilości agronomów, nie zdołano na czas usunąć braków wielu materiałów pomocniczych i narzędzi przyczepnych, zmniejszając przez to w pierwszych zwłaszcza dniach wydajność pracy traktorów. Przy układaniu planów produkcyjnych w niektórych spółdzielniach niedostatecznie brano pod uwagę ilość zdolnych do pracy rąk roboczych, tworząc plany nie tylko nierealne, ale i grożące poważnym zmniejszeniem albo i zaprzepaszczeniem zbiorów, jak to miało miejsce w kilku spółdzielniach produkcyjnych w woj. olsztyńskim w roku ubiegłym. Trzeba podkreślić, że dużą winę ponoszą tu agronomowie terenowej administracji rolnej, którzy niejednokrotnie nie tylko nie pomagali w sporządzeniu realnego planu, ale przeciwnie, taki, nierealny plan narzucali spółdzielniom.</u>
<u xml:id="u-11.26" who="#EdmundPszczółkowski">Wczesne i znacznie sprawniejsze przeprowadzenie prac siewnych w całym kraju, pouczający przykład sprawności, i wyższości pracy w PGR i spółdzielniach produkcyjnych, pracy opartej na stale wzrastającej ilości traktorów i maszyn rolniczych, dostarczanych przez Państwo, są poważną gwarancją wykonania i możliwości przekroczenia planu produkcji rolnej w 1950 r. Również i przebieg skupu żywca przekroczony w stosunku do planu o 24%, jaj wykonany w 218% i mleka — w 99% wskazuje, że plan produkcji zwierzęcej jest realny 1 może i powinien być nie tylko wykonany, ale i przekroczony.</u>
<u xml:id="u-11.27" who="#EdmundPszczółkowski">Organizacje terenowe PZPR, włączone do podstawowych organizacji w gromadach przy zacieśniającej się współpracy z ZSL, biorą najczynniejszy udział w mobilizacji mało i średniorolnych chłopów, członków spółdzielni produkcyjnych i robotników rolnych w PGR, w zaostrzeniu ich czujności wobec wroga klasowego, próbującego przeszkodzić w realizacji planu i osłabić zapał mas pracujących chłopów, pomagają w przezwyciężeniu powstających trudności, tworząc podstawy dla pełnego wykonania planu w 1950 r., pierwszego roku planu 6-letniego, tworząc mocne podstawy dla budowy socjalizmu w mieście i na wsi.</u>
<u xml:id="u-11.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Frankowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanFrankowski">Wysoki Sejmie! Ustawa o Narodowym Planie Gospodarczym — jak to trafnie określił p. Minister Jędrychowski — nie jest zwykłym odwróceniem kartki kalendarza na etapie odbudowy i przebudowy gospodarczej naszego Państwa. Jest ona wydarzeniem wielkiej wagi i stąd należy ciężar dyskusji przesunąć przede wszystkim w tym kierunku, aby uwypuklić te wszystkie momenty, które pozwolą na możliwie optymalną jej realizację.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanFrankowski">Przedmówcy moi poruszyli wiele problemów, które w dużej mierze wiązały się ściśle z gospodarczą tematyką całego zagadnienia. Ja ze swej strony chciałbym zwrócić uwagę na momenty natury politycznej, od których zależy również wykonanie Narodowego Planu Gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanFrankowski">Pełna realizacja Narodowego Planu Gospodarczego wymaga z jednej strony utrzymania pokoju, a z drugiej strony odpowiedniego „klimatu” wewnątrz kraju, który umożliwi wyzwolenie się całej energii i siły twórczej narodu polskiego.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JanFrankowski">Sala, w której przemawiam, była niedawno świadkiem wielkiej manifestacji naszego parlamentu na rzecz akcji pokoju. Klub nasz zajął również w tej sprawie określone stanowisko, zgodne z dążeniem i pragnieniami olbrzymiej większości narodu polskiego. Każdy dzień przynosi. nam nowe elementy w walce o pokój. Ostatnia sesja w Sztokholmie, jak również obrady Polskiego Komitetu Obrońców Pokoju, postawiły nowe zadania, których wykonanie przybliża osiągnięcie zamierzonych celów.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JanFrankowski">Uchwała domagająca się zakazu używania broni atomowej i traktująca tego, który tej broni pierwszy użyje, jako zbrodniarza wojennego, winnego zbrodni ludobójstwa, zasługuje na jak najszersze poparcie.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JanFrankowski">Dlatego też klub nasz zwraca się z gorącym apelem do wszystkich katolików polskich, aby masowo swoimi podpisami poparli ten postulat. Niech nikogo z katolików polskich nie zabraknie w akcji obrony pokoju, gdyż chodzi w tym wypadku o sprawy doniosłej wagi i żywo dotykające każdego z nas.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JanFrankowski">Wspomniałem wyżej o tym, że odpowiedni „klimat” wewnątrz kraju przyczynia się również walnie do realizacji, narodowego planu gospodarczego. Odpowiedni „klimat” — to znaczy stworzenie takich warunków konsolidujących cały naród, które w rezultacie osłabiają wszelkie dążenia odśrodkowe i umożliwiają skupienie wszystkich sił w kierunku realizacji wspólnych zamierzeń na odcinku gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JanFrankowski">Za niezmiernie doniosłe wydarzenie w naszym życiu wewnętrznym, które walnie przyczynia się do konsolidacji wspólnych wysiłków, klub nasz uważa zawarte ostatnio porozumienie między przedstawicielami Rządu i Episkopatu Polski, Porozumienie to wywołało wielkie zadowolenie w kraju i jest równocześnie przedmiotem. żywego zainteresowania i licznych komentarzy, Klub nasz jest specjalnie zainteresowany w tym, by w tak ważnej sprawie określić swoje stanowisko, Od pierwszego naszego wystąpienia w Sejmie, w którym zadeklarowaliśmy, że jesteśmy zespołem ludzi o światopoglądzie katolickim, reprezentowaliśmy pogląd, że powinno dojść i że na pewno dojdzie do właściwego ułożenia stosunków między Rządem Polskim a Episkopatem, nie ma bowiem takich nieprzezwyciężonych trudności i sprzeczności, których przy dobrej woli i głębokim zrozumieniu współczesnej polskiej racji stanu nie można by usunąć.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JanFrankowski">Siedząc z największą uwagą przemówienie Pana Prezydenta Rzeczypospolitej na temat stosunku Państwo–Kościół, począwszy od wywiadu udzielonego przed wyborami w 1947 r. poprzez wypowiedzi skierowane latem 1949 r. do księży bojowników, słuchając licznych oświadczeń p. Premiera Cyrankiewicza i p. Ministra Wolskiego, znając wreszcie nastroje wśród polskiego Episkopatu i duchowieństwa terenowego, mimo takich czy innych tarć i przejściowych zaostrzeń na odcinku Rząd–Kościół — byliśmy przekonani, że jest to mimo wszystko okres dojrzewania porozumienia. Dlatego też wydaje nam się, że byłoby rzeczą niewłaściwą traktować osiągnięte porozumienie jako pewnego rodzaju wydarzenie, które spadło nagle i niespodziewanie na grunt w społeczeństwie uprzednio nieprzygotowany. Każdy, kto uważnie przeczytał tekst podpisanego porozumienia, z łatwością dojdzie do wniosku, że sformułowane tam zostały prawdy proste i zrozumiałe dla każdego, kto oddycha dzisiejszą naszą rzeczywistością, kto rozumie sens słów, że jest obywatelem Polski Ludowej.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#JanFrankowski">Czyż można dopatrywać się czegoś nadzwyczajnego w stwierdzeniu, że duchowieństwo zgodnie z nauką Kościoła będzie nauczało wiernych o konieczności poszanowania prawa i władzy państwowej, że będzie wzywało wiernych cło wzmożonej pracy nad odbudową kraju i podniesieniem dobrobytu narodu, że Kościół będzie zwalczać wszelką robotę podziemną i antypaństwową? Czyż można uważać za coś nadzwyczajnego stwierdzenie, że Kościół będzie popierał wysiłki zmierzające do utrwalenia pokoju i będzie się przeciwstawiał dążeniom zmierzającym do wywołania wojny, że wreszcie Kościół będzie się przeciwstawiał wrogiej Polsce działalności rewizjonistycznie nastawionej części kleru niemieckiego? Czy wreszcie można uważać za coś nadzwyczajnego potwierdzenie tych wszystkich uprawnień, z których korzysta i korzystać ma w przyszłości Kościół katolicki w Polsce w granicach już obowiązujących ustaw, opartych na zasadzie wolności sumienia i poszanowania uczuć religijnych obywateli Pań twa Ludowego?</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#JanFrankowski">Stwierdzenie powyższego to nie żadne nagłe wydarzenie, to istotna część składowa naszego codziennego życia.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#JanFrankowski">Jest faktem niezaprzeczalnym, że katolicy polscy stanęli na gruncie zasadniczych reform społeczno-ustrojowych reprezentowanych przez Rząd Polski Ludowej i pracą swoją w fabrykach, kopalniach, na roli, na rusztowaniach odbudowującej się Warszawy demonstrują codziennie w sposób dla każdego oczywisty swój pozytywny stosunek do zagadnienia odbudowy i przebudowy kraju. Tych samych ludzi wodzimy każdej niedzieli jak zapełniają kościoły i korzystają z zagwarantowanej ustawowo wolności sumienia. Tak więc treść zawartego porozumienia padła na grunt w społeczeństwie polskim dobrze przygotowany i to właśnie pozwala żywić nadzieję co do jego trwałości i realności.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#JanFrankowski">Episkopat polski, jako oficjalny reprezentant. Kościoła, którego częścią składową są wszyscy wierni, jako wysoki autorytet moralny dla katolików, podpisał wspólnie z Rządem dokument, który codzienną pracą swoją dzień po dniu przez lat przeszło pięć podpisywał wierzący robotnik, chłop, inteligent, dla których ten wysoki autorytet moralny przedstawia znaczenie.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#JanFrankowski">Upraszczalibyśmy tak ważne zagadnienie, gdybyśmy nie dostrzegali absolutnie żadnych trudności na tle funkcjonowania już osiągniętego porozumienia. Są w szeregach Kościoła i tacy, którzy jeszcze nie dojrzeli do zrozumienia zawartych w porozumieniu sformułowań albo dlatego, że po prostu przywykli do innego sposobu myślenia i szybki rozwój wydarzeń pozostawił ich w tyle, albo też nie chcą zachodzących przemian zrozumieć. Będą też zwłaszcza w szeregach terenowej administracji państwowej i tacy ludzie, którzy znów w nadmiarze swojej „gorliwości” będą doprowadzali do lokalnych wypaczeń czy też zaostrzeń, które oczywiście mogą i będą z pewnością wykorzystywane przez wszystkich wrogów porozumienia, którzy by chcieli je storpedować.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#JanFrankowski">Dlatego też my katolicy musimy podjąć wielką akcję, mającą na celu uświadomienie mas katolickich i wychowanie ich w duchu tez zawartych w porozumieniu. Rząd natomiast winien niewątpliwie dołożyć wszelkich starań, aby lokalne organa administracji państwowej zrozumiały, że osiągnięte porozumienie — ten polski wewnętrzny „konkordat” obowiązuje w całości tak, jak został podpisany, a nie tak jak wyobraża sobie według swego widzimisię i własnego sposobu interpretacji ten czy inny urzędnik.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#JanFrankowski">Powinni to także zrozumieć szefowie wydziałów kadr i naczelnicy personalni, że bezpartyjny, deklarujący się jako katolik, jest tak samo dobrym i. pożytecznym obywatelem Polski Ludowej, jak wszyscy inni, którzy pracują pozytywnie na powierzonych im odcinkach i zawarte porozumienie usunie cień nieufności, jaki nieraz niesłusznie na nich padał.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#JanFrankowski">Wielkość i mądrość podpisanego porozumienia polega na tym, że nikt nic nie uronił ze swego zasadniczego stanowiska ideowo-światopoglądowego, potwierdzono natomiast już od lat obraną przez naród drogę — drogę uwzględniającą wszelkie jego żywotne interesy gospodarcze i polityczne. Przegrała natomiast cała nasza emigracja „wewnętrzna”, przegrali ci wszyscy rzekomo nam życzliwi, którzy chcieliby z Polski uczynić teren rozgrywek politycznych dla własnych egoistycznych celów, którzy chcieliby nas pokłócić z naszym sojusznikiem ze Związkiem Radzieckim.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#JanFrankowski">Przegrali rzeczywiście ci wszyscy, którzy przypuszczali, że w Kościele katolickim znajdą obronę swoich kapitalistycznych interesów, przegrali ci wszyscy, którzy chcieli w Polsce widzieć teren dla rozniecenia walk wyznaniowych, aby szkodzić i podrywać dźwigający się z ruin odbudowujący się nasz kraj. Przegrali ci wszyscy, którzy siedząc za granicą, jeszcze w niedzielę 16 kwietnia już po ogłoszeniu tekstu porozumienia przepowiadali na falach eteru, że zbliża się nowa fala prześladowania Kościoła w Polsce.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#JanFrankowski">W styczniu 1949 r. miałem możność rozmawiać z Panem Sool Bloom przewodniczącym komisji spraw zagranicznych w Kongresie amerykańskim. Ten nieżyjący już dziś wpływowy polityk amerykański oświadczył mi proroczo w czasie rozmowy „Przekona się Pan, że za dwa lata nie będzie już Pan mógł w Polsce chodzić do kościoła”. „Wprawdzie nie jestem prorokiem, ale tylko politykiem — odpowiedziałem — ale mogę Pana zapewnić, że my w Polsce przy wielkim wysiłku ze strony społeczeństwa i pomocy finansowej Rządu odbudowujemy zniszczone przez działania wojenne kościoły, a czynimy to nie w tym celu, aby je zamykać”. Dziś mój rozmówca nie żyje, ale gdyby żył, to z pewnością należałby do grona tych, którzy wyrażaliby zdecydowanie swoje niezadowolenie z układających się pomiędzy Rządem a Episkopatem stosunków.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#JanFrankowski">Dla nas Polaków jest to jedynie dowodem, że wybraliśmy właściwą drogę. Wiemy dobrze, że dla tych wszystkich porozumienie było i jest niepotrzebne — co więcej dla nich to porozumienie jest katastrofalną przegraną.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#JanFrankowski">Taki jest, zdaniem naszym, „bilans” zawartego porozumienia.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#JanFrankowski">Ten to właśnie bilans napawa nas pewnym optymizmem, jeśli chodzi o najbliższe perspektywy rozwojowe, które znajdą również swój wyraz i na odcinku gospodarczym. Czyż nie można bowiem oczekiwać, że tak wydatnie postępujący proces konsolidacji społeczeństwa polskiego nie odbije się również korzystnie i na wskaźnikach Narodowego Planu Gospodarczego? Czyż nie można oczekiwać, że przyniesie on wzrost produkcji i pomnożenie bogactwa narodowego? Dlatego też klub nasz składając zarówno Rządowi jak i Episkopatowi polskiemu wyrazy głębokiego uznania za podpisanie porozumienia, które stwarza warunki do dalszego krzepnięcia i konsolidacji twórczych sił narodu polskiego i naszego Państwa Ludowego, głosować będzie za tak ważnym i podstawowym aktem ustawodawczym jak Narodowy Plan Gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-13.22" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Sabik.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanSabik">Wysoka Izbo! Zabierając głos w dyskusji nad projektem ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na 1950 r., zgłoszonym na posiedzeniu Sejmu w dniu 4 kwietnia r. b. przez Ministra Jędrychowskiego, pragnę mówić na temat osiągnięć, jakie zarysowały się w realizacji pierwszego roku planu 6-letniego na odcinku rolnictwa już w pierwszym kwartale 1950 r. w województwie rzeszowskim, które reprezentuję.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanSabik">Pierwszy rok realizacji planu 6-letniego na odcinku rolnictwa jest dużym krokiem naprzód w dziele budowy socjalizmu na wsi i ma decydujące znaczenie w wydźwignięciu naszej wsi z wiekowej nędzy i zacofania. Stąd też przed nami stoi trudne zadanie, które wymaga mobilizacji wszystkich zasobów sił i rezerw do walki w pokonywaniu wszystkich trudności, jakie niewątpliwie piętrzyć się będą przy realizacji nakreślonych planów.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanSabik">Wyniki, jakie daje nam tegoroczna wiosenna akcja siewna, która jest pierwszą planową akcją w ramach planu 6-letniego, wskazują na to, że założenia naszego Państwa Ludowego odnośnie gospodarczego planu w rolnictwie były słuszne i oparte na realnych podstawach. Zacznę od kontraktacji ziemiopłodów.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JanSabik">Kontraktacja jest jednym z elementów planowej gospodarki na odcinku rolnym. Na początku roku bieżącego został postawiony przed województwem rzeszowskim do zrealizowania plan kontraktakcji ziemiopłodów. Dotychczasowe wyniki przebiegu kontraktacji świadczą o tym, że kontraktacja produktów rolnych znajduje coraz większe zrozumienie, że świadomość naszego chłopa w kierunku planowej gospodarki stale wzrasta.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JanSabik">Poważną rolę w walce o planową gospodarkę na wsi spełniają grupy producentów. Ogółem grup na terenie województwa jest 1.876 z ilością członków 71.230.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JanSabik">Mówiąc o grupach producentów nie można powiedzieć, że są one już na takim poziomie, na jakim powinny być — nie są jeszcze dostatecznie aktywne. Niemniej jednak działalność tych grup z każdym dniem jest coraz lepsza i daje pewne wyniki. Przy szerokim udziale grup producentów plan kontraktacji buraków cukrowych został wykonany do dnia 1 kwietnia b. r. w 94%, ziemniaków w 93%, rzepaku jarego w 80%, lnu w 76%. Kontraktacja trwa jeszcze w dalszym ciągu i nakreślony plan zostanie w pełni zrealizowany.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JanSabik">Również wybitnie wzrósł obszar zasiewów. Jeśli porównamy obszar zasiewów w ubiegłym roku z tegorocznym, to widzimy różnicę ok. 70.000 ha, czyli obszar tegorocznych zbiorów będzie większy o około 10% od obszaru zbiorów w ubiegłym roku.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JanSabik">Do wiosennej akcji Siewnej został zmobilizowany cały aparat administracyjno-gospodarczy oraz społeczno-polityczny. W myśl uchwały Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów w sprawie wiosennej akcji siewnej rady narodowe podjęły szeroką działalność na odcinku realizacji planów zasiewów. W związku z tym odbyły się na wszystkich szczeblach konferencje poświęcone zagadnieniom akcji siewnej.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JanSabik">Oceniając pracę terenowych rad narodowych na odcinku realizacji uchwał Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów w sprawie wiosennej akcji siewnej należy podkreślić, że nie spełniły one w całości zadania, jakie powinny były spełnić. Stosowanie dekretu o pomocy sąsiedzkiej nie było dostatecznie kontrolowane i kierowane przez terenowe rady narodowe.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#JanSabik">W wyniku wzmożonej pracy wszystkich czynników wiosenna akcja siewna przebiega planowo. Stan zasiewów wiosennych na dzień 1 kwietnia br. przedstawiał się następująco: jęczmień zasiano w 63%, owies w 90%, pszenicę jarą w 31%. Jeśli chodzą o pszenicę jarą, to plan zasiewów nie będzie w 100% zrealizowany wskutek tego, że chłopi zasiali więcej pszenicy ozimej, która nie była ujęta w statystyce. W zestawieniu jednak ogólnym pszenicy jarej i ozimej będziemy mieli w pełni planowany areał.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#JanSabik">Wraz ze wzrostem produkcji roślinnej notujemy na terenie województwa rzeszowskiego poważny wzrost pogłowia zwierząt, szczególnie trzody chlewnej. Opłacalne ceny za żywiec, ustalone przez Państwo, oraz dogodne warunki kontraktacji wpłynęły na to, że rolnicy masowo przestawili swoją produkcję na hodowlę świń. O poważnym wzroście pogłowia trzody chlewnej świadczy duża zwyżka podaży. W pierwszym kwartale b. r. zakupiono na terenie województwa 60.200 sztuk świń, podczas gdy w tym samym czasie ubiegłego roku zakupiono zaledwie 39.000 sztuk.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#JanSabik">Kontraktacja trzody chlewnej nabrała już właściwego tempa i przebiega w myśl nakreślonych planów. Kwartalny plan kontraktacji trzody chlewnej wykonany został w 106%.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#JanSabik">Produkcja jaj w skali ogólnopaństwowej dojdzie w 1950 r. do 106,3% w porównaniu z rokiem. 1949. Już w chwili obecnej na podstawie danych ze skupu jaj należy wnioskować, że plan będzie poważnie przekroczony. Przytoczę kilka cyfr z przebiegu skupu jaj w pierwszym kwartale 1950 r. Cyfry te dotyczą naszego tylko województwa.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#JanSabik">W pierwszym kwartale br. zakupiono przez sektor spółdzielczy 44.364.000 sztuk jaj na zaplanowaną ilość 18 mil, sztuk, czyli plan kwartalny został wykonany w 247%.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#JanSabik">Jeśli weźmiemy pod uwagę, że poza tą ilością pewna część masy towarowej dochodzi na rynek innymi drogami, to będziemy mieć obraz, jak szybko podnosi się produkcja jaj w naszym województwie.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#JanSabik">Produkcja mleka w 1950 r. w skali państwowej wyniesie 117% w porównaniu z rokiem 1949. Podniesienie do tego poziomu produkcji mleka wymaga dużego wysiłku. Dotychczas na terenie województwa rzeszowskiego zagadnienie produkcji mleka nie zostało należycie rozpracowane. Indywidualni rolnicy nastawieni są przeważnie na chów dużej ilości bydła, nie dbając o to, aby było ono racjonalnie żywione. Przeważnie na jedno gospodarstwo 3-hektarowe przypada i koń i 2 krowy nie licząc przychówku. Nieracjonalnie żywione krowy nie dają zbyt dużo mleka. Stąd też produkcja mleka nie idzie w parze ze wzrostem pogłowia, które podnosi się dosyć szybko. Realizacja planu skupu mleka w I kwartale b. r. wykazuje, że na odcinku produkcji mleka mamy jeszcze dużo do zrobienia. W celu podniesienia produkcji mleka należy powiększyć sieć poradni żywieniowych. Należy również chłopom ułatwić zbyt mleka poprzez zorganizowanie szerokiej sieci zlewni mleka i śmietanczarni. Sieć ta. jeśli chodzi o województwo rzeszowskie, nie. jest jeszcze dostateczna.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#JanSabik">Ten ciągle postępujący wzrost produkcji roślinnej i zwierzęcej jest dowodem troski' naszego Rządu ludowego o właściwy i należyty rozwój rolnictwa. Dzięki pomocy Państwa chłopi zaczynają coraz to lepiej i racjonalniej gospodarować.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#JanSabik">Nawozy sztuczne, których w Polsce kapitalistycznej mało i średniorolni chłopi nie mieli możności stosować, dziś są dla nich dostępne. Pokaźna ilość, bo ponad 34.000 ton nawozów sztucznych, zostało rozprowadzonych w woj. rzeszowskim w czasie wiosennej akcji siewnej. Szeroka akcja kredytowa pozwala chłopom na szybkie zaopatrywanie się w nawozy sztuczne i materiał siewny.</u>
<u xml:id="u-15.18" who="#JanSabik">Państwowe Ośrodki Maszynowe i Spółdzielcze Ośrodki Maszynowe przychodzą z pomocą w sile mechanicznej chłopom mało i średniorolnym, nie mającym swego sprzężaju.</u>
<u xml:id="u-15.19" who="#JanSabik">Szeroka i wszechstronna pomoc Państwa Ludowego, płynąca dla rolnictwa, pozwoli na szybkie zrealizowanie planów, jakie stawiamy sobie na odcinku przebudowy ustroju wsi.</u>
<u xml:id="u-15.20" who="#JanSabik">Poważny rozwój widzimy na odcinka socjalistycznej gospodarki rolnej. Państwowe Gospodarstwa Rolne usuwają ślady zniszczeń i coraz lepiej zaczynają gospodarować. Budowa obiektów gospodarskich, powiększenie stanu inwentarza, podniesienie produkcji — oto zadania, jakie, stoją do zrealizowania przed PGR-ami. Pozwolę sobie przytoczyć kilka cyfr, które zobrazują osiągnięcia gospodarcze PGR na przestrzeni 2-letniego okresu. Jeśli w 1948 r. w całym okręgu PGR znajdowało się zaledwie 266 koni, to w roku 1950 jest ich już 1230, czyli nastąpił wzrost o 426%. Stan bydła w 1948 r. wynosił 369 sztuk, w początku 1949 r. 693 sztuki, zaś w 1950 r. 253.1 sztuk. W porównaniu z 1948 r. nastąpił wzrost o 685%. Również wybitnie wzrosło pogłowie trzody chlewnej — mianowicie wzrost sięga ponad 539%w porównaniu z 1948 r.</u>
<u xml:id="u-15.21" who="#JanSabik">Dosyć poważna poprawa zaszła na odcinku produkcji roślinnej. Obszar zbiorów w okręgu PGR w 1949 r. wynosił 12.600 ha, natomiast w roku bieżącym 20.333 ha, czyli w przeciągu jednego roku zwiększono obszar zasiewów w PGR-ach o 7.733 ha. W tegorocznej akcji siewnej PGR oraz spółdzielnie produkcyjne wysunęły się na czoło pod względem sprawnego i terminowego wykonania zasiewów. Stan zasiewów wiosennych na dzień 1 kwietnia br. wynosił: pszenica jara 97%, jęczmień 53%, owies 70%, groch 60%. Jeszcze niedawno Państwowe Gospodarstwa Rolne mając duże braki nie mogły promieniować i oddziaływać na chłopów, nie mogły być przykładem dla indywidualnych gospodarstw chłopskich. Dziś już PGR-y oddziaływują na wieś. Coraz lepiej i racjonalniej prowadzona gospodarka, stale rosnąca wydajność z hektara, dobre warunki pracy dla robotników rolnych — wszystko to przekonuje chłopa o wyższości gospodarki socjalistycznej nad drobnotowarową gospodarką chłopską. Zwiększenie produkcji traktorów przez nasz przemysł o 43,3% w 1950 r. jeszcze bardziej umocni i podniesie gospodarczo PGR-y, pozwoli to nam również na zaopatrzenie Państwowych Ośrodków Maszynowych w traktory.</u>
<u xml:id="u-15.22" who="#JanSabik">Wzrost produkcji roślinnej i zwierzęcej w gospodarstwach chłopskich, dalszy rozwój Państwowych Gospodarstw Rolnych i spółdzielni produkcyjnych jako bazy socjalistycznej gospodarki na wsi, stałe podnoszenie ich na coraz wyższy poziom — oto perspektywy nakreślonego planu.</u>
<u xml:id="u-15.23" who="#JanSabik">Realizacja planu gospodarczego w I kwartale br. wskazuje na to, że w pewnych gałęziach produkcji rolnej nabraliśmy już pełnego rozmachu i pian będzie wykonany a nawet przekroczony. Należy więc wszystko zrobić, ażeby te trudności usunąć i zwycięsko zrealizować nakreślone plany.</u>
<u xml:id="u-15.24" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Maciejewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefMaciejewski">Wysoka Izb! Rządowy projekt ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1950 stawia przed nami podstawowe zadania naszej gospodarki narodowej na rok bieżący.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JózefMaciejewski">Jak wynika z treści projektu ustawy, okres odbudowy gospodarczej został w zasadzie zakończony. Obecnie rozpoczynamy okres rozbudowy i przebudowy gospodarczej. Rok 1950 jest pierwszym rokiem tego okresu.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JózefMaciejewski">W przedstawionym projekcie ustawy chodzi jednak nie tylko o planowanie na najbliższy okres, na rok 1950, ale o sprawę o wiele większej wagi i znacznie dalej sięgającą. Projekt ten — jak wiemy — stanowi jednocześnie plan startu do nowego, długofalowego planu gospodarczego, jakim jest plan 6-letni.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JózefMaciejewski">W ten sposób przedstawiony projekt ustawy o planie gospodarczym na 1950 r. staje się motorem rozpędowym dla 6-letniego okresu rozwoju, który zlikwiduje nasze wiekowe zacofanie gospodarcze i położy fundamenty pod budowę socjalizmu w Polsce. Oznacza to wielką rozbudowę sił wytwórczych, wzrost stopy życiowej mas pracujących, rozkwit kultury, sprawiedliwość i pokój.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JózefMaciejewski">Trzeba przy tym stwierdzić, że źródłem siły napędowej dla tego zupełnie nowego okresu naszego rozwoju gospodarczego, politycznego i kulturalnego są niewątpliwie osiągnięcia produkcyjne, uzyskane z nadwyżką w okresie planu 3-letniego, jak również wyniki tych głębokich reform gospodarczych i społecznych, które po wojnie dokonane zostały w Polsce.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#JózefMaciejewski">Obecny projekt planu na 1950 r. jest według naszej oceny jedynym, współczesnym środkiem realizacyjnym do dalszych konsekwentnych reform, które pozwolą uruchomić wszystkie niewykorzystane jeszcze rezerwy oraz stworzyć najlepsze warunki dla szybkiego rozkwitu kraju, a co za tym idzie i co jest celem — zapewnić masom pracującym dobrobyt i pomyślny rozwój.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#JózefMaciejewski">Walka o realizację tego najwyższego celu jest alfą i omegą również i dla naszego programu codziennej pracy, partyjnej. Dlatego też klub poselski Stronnictwa Pracy, w imieniu którego przemawiam, aprobuje całkowicie generalną linię tego projektu i głosować będzie za jego przyjęciem.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#JózefMaciejewski">Wysoka Izbo! Tak się składa, że przejście od 3-letniego planu odbudowy do 6-letniego planu rozbudowy i przebudowy zbiega się z ostatnim rokiem pierwszego półwieku naszego stulecia. Ma to niewątpliwie swoją głęboką wymowę. Krzywa naszego rozwoju przecina w tym miejscu znamienny punkt, zamykający okres, w którym uporaliśmy się z najbardziej krzywdzącymi formami starego ustroju, a od którego zaczyna się wspaniały rozwój przebudowy ekonomiczno-ustrojowej, nasz wzlot w epokę potęgi człowieka pracy.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#JózefMaciejewski">Analizując warunki tego nowego startu, stwierdzamy, że dzięki przedterminowemu wykonaniu planu 3-letniego mamy zadanie znacznie ułatwione. Siły produkcyjne naszej gospodarki zostały bowiem w ostatnich latach wydatnie powiększone. Świadczą o tym pokaźne przyrosty ilościowe we wszystkich dziedzinach produkcji. Wystarczy spojrzeć na następujące charakterystyczne cyfry: 246% wzrostu produkcji przemysłu wielkiego i średniego, osiągniętego na 1 mieszkańca do końca 1949 r. w porównaniu ze stanem przedwojennym, 122% wzrostu produkcji rolnej, 175% wzrostu dochodu narodowego.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#JózefMaciejewski">Jak wiadomo, najbardziej charakterystycznym sprawdzianem sił produkcyjnych jest produkcja stali i produkcja energii elektrycznej.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#JózefMaciejewski">Tonażem stali mierzymy liczbę motorów, maszyn, mostów, parowozów, okrętów i traktorów. Możemy śmiało powiedzieć, że „ze stali będzie chleb”.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#JózefMaciejewski">Zobaczmy więc, jak w świetle cyfr przedstawia się produkcja stali obecnie w stosunku do produkcji przedwojennej.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#JózefMaciejewski">W styczniu bieżącego roku, tj. w pierwszym miesiącu planu 6-letniego, produkcja stali surowej przekroczyła 200 tysięcy ton. Na 1 mieszkańca wypada więc 8,4 kg produkcji stali miesięcznie. Porównując tę cyfrę z produkcją z 1937 r., kiedy na 1 mieszkańca przypadało zaledwie 3,8 kg stali miesięcznie, widzimy, że produkcja stali na 1 mieszkańca wzrosła 2,2-krotnie.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#JózefMaciejewski">Jeżeli chodzi o produkcję energii elektrycznej, to wynosiła ona w styczniu b. r. 493 miliony kwh. Wypada stąd miesięcznie na 1 mieszkańca 20,5 kwh; w 1937 r. natomiast przypadało miesięcznie na 1 mieszkańca 9,4 kwh. Oznacza to więc wzrost produkcji energii elektrycznej również 2,2-krotny.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#JózefMaciejewski">W tym pokaźnym i równoplanowym przyroście mocy produkcyjnej wykazanym analizą tych kilku wymienionych cyfr produkcji stali i energii elektrycznej, a osiągniętych godną podziwu pracowitością mas pracujących, widzimy realne możliwości znacznego przyśpieszenia dotychczasowego tempa rozbudowy i gwarancję szybkiego wyprowadzenia kraju z wielkich dziejowych zaniedbań.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#JózefMaciejewski">Wnikając głębiej w cyfry planu na 1950 r., stwierdzamy, że przebija w nim — obok budownictwa socjalnego — przewodnia myśl dalszego pokaźnego rozszerzenia aparatu techniczno-produkcyjnego. Same inwestycje produkcyjne bowiem stanowią 77,1% ogólnych nakładów inwestycyjnych, a w tym 40,2% na przemysł.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#JózefMaciejewski">Jest to myśl bezsprzecznie słuszna, gdyż dookoła aparatu techniczno-produkcyjnego, zwłaszcza przemysłu, ogniskują się sprawy najbardziej zasadnicze naszego gospodarczego rozwoju, O słuszności koncepcji tej generalnej linii planowanego rozwoju wypowiedzieliśmy się jako stronnictwo już niejednokrotnie.</u>
<u xml:id="u-17.17" who="#JózefMaciejewski">Z rozbudową przemysłu jako zagadnienia pierwszoplanowego łączy się bowiem nie tylko intensyfikacja rolnictwa, ale i możliwość rozbudowy komunikacji i łączności, urządzeń socjalnych i kulturalnych, budownictwa mieszkaniowego, gospodarki komunalnej, jak również możliwość szybkiej rozbudowy floty i portów, jako warunek pełnego wykorzystania naszych morskich granic.</u>
<u xml:id="u-17.18" who="#JózefMaciejewski">Toteż w zestawieniu planu na rok bieżący rzucają się w oczy wysokie wskaźniki wzrostu produkcji obrabiarek, silników, traktorów, parowozów, samochodów ciężarowych i okrętów.</u>
<u xml:id="u-17.19" who="#JózefMaciejewski">Jest jasne, że podstawowe znaczenie dla realizacji tego programu będzie miało zacieśnianie więzów wszechstronnej współpracy gospodarczej ze Związkiem Radzieckim, Chinami Ludowymi, krajami demokracji ludowej i Niemiecką Republiką Demokratyczną.</u>
<u xml:id="u-17.20" who="#JózefMaciejewski">Według przewidywań planu na rok 1950 wartość przemysłu socjalistycznego wzrośnie w porównaniu z rokiem ubiegłym o 22%. W tym wzroście ogólnej wartości przemysłu socjalistycznego znamienne jest to. że podczas gdy wartość produkcji państwowego przemysłu wielkiego i średniego wzrośnie o 17,7%, to wartość produkcji drobnego przemysłu socjalistycznego wzrośnie o 66,7%.</u>
<u xml:id="u-17.21" who="#JózefMaciejewski">W tym projektowanym, wydatnym rozwoju drobnej wytwórczości, wyprzedzającym relatywnie znacznie wielki i średni przemysł, uwypukla się, waga, jaką czynniki planujące przywiązują do problematyki drobnej wytwórczości i jej nowych form gospodarowania. I ternu zagadnieniu, nie zawsze właściwie zrozumianemu, chciałbym poświęcić kilka uwag.</u>
<u xml:id="u-17.22" who="#JózefMaciejewski">Niektórzy sądzą, że problematyka drobnej wytwórczości jest sprawą przejściową, która automatycznie przestanie istnieć z chwilą zmiany form prawnych drobnej wytwórczości Jest to przypuszczenie niewątpliwie błędne, świadczące o pewnym braku orientacji w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-17.23" who="#JózefMaciejewski">Dlatego słusznie podkreślają wytyczne 6-letniego planu, że:</u>
<u xml:id="u-17.24" who="#JózefMaciejewski">„W okresie planu 6-letniego należy zwrócić szczególną uwagę na wydatny rozwój zaniedbanego obecnie drobnego przemysłu. Rozwój przemysłu miejscowego, zarówno państwowego jak i spółdzielczego oraz samorządowego, winien wypełnić luki w produkcji wielkiego i średniego przemysłu państwowego oraz przyczynić się do polepszenia stanu nasycenia towarami rynku wewnętrznego i do zaktywizowania gospodarczego zacofanych obecnie okręgów kraju, uprzemysłowienia małych miast i miasteczek oraz pełniejszego zagospodarowania mniejszych ośrodków na ziemiach odzyskanych.</u>
<u xml:id="u-17.25" who="#JózefMaciejewski">W szczególności winno się dążyć do wykorzystania źródeł surowców mających znaczenie lokalne oraz odpadków produkcji wielkiego i średniego przemysłu”. Dalej wytyczne mówią:</u>
<u xml:id="u-17.26" who="#JózefMaciejewski">„W okresie planu 6-letniego winien nastąpić rozwój rzemiosła w takim stopniu, aby było ono zdolne wydatnie przyczynić się do zabezpieczenia wzrastających potrzeb ludności pracującej.</u>
<u xml:id="u-17.27" who="#JózefMaciejewski">Państwo (jak wspominał także w swoim przemówieniu referent) będzie okazywać pomoc indywidualnemu, drobnemu rzemiosłu oraz popierać rozwój spółdzielczości rzemieślniczej i chałupniczej.</u>
<u xml:id="u-17.28" who="#JózefMaciejewski">Należy również popierać rozwój spółdzielczości w zakresie przemysłu ludowego i chałupnictwa, zwłaszcza na wsi i w ośrodkach nieuprzemysłowionych”.</u>
<u xml:id="u-17.29" who="#JózefMaciejewski">Wytyczne te wyraźnie więc nakreślają zadania i kierunek rozwoju nowych form gospodarowania drobnej wytwórczości, zwłaszcza rzemiosła. Idą one logicznie po linii włączenia rzemiosła w nowy rytm naszego życia, wynikający z długofalowego planowania gospodarczego. Widzimy w nich, że produkcja gospodarki drobnotowarowej powinna być oparta w zasadzie o surowce miejscowe i pokrywać potrzeby lokalne. Odnosi się to zarówno do artykułów konsumpcyjnych, jak i wyrobów pomocniczych dla kluczowego przemysłu państwowego. Ustalona przy tym zasada niedublowania profilu produkcyjnego przemysłu państwowego jest niewątpliwie uzasadniona i słuszna.</u>
<u xml:id="u-17.30" who="#JózefMaciejewski">Zajmując stanowisko w sprawach rzemiosła, musimy sobie przede wszystkim zdać sprawę z podstawowego faktu, że w Polsce żyje z rzemiosła około miliona ludzi, a więc zbyt poważna część społeczeństwa, aby można ją było pozostawić poza ramami planu narodowego. Toteż nie istnieje już problem, czy włączyć rzemiosło do planu, czy nie, lecz powstaje zagadnienie, jak go włączyć, by wydobyć z niego maksimum pożytecznego efektu dla gospodarki ogólnonarodowej.</u>
<u xml:id="u-17.31" who="#JózefMaciejewski">Dlatego zagadnienie właściwego, włączenia rzemiosła do gospodarki planowej jest nie tylko kwestią egzystencji stu kilkudziesięciu tysięcy drobnych warsztatów rzemieślniczych, lecz zagadnieniem należytego zorganizowania produkcji w skali ogólnopaństwowej.</u>
<u xml:id="u-17.32" who="#JózefMaciejewski">Wynikają stąd nie tylko zasadnicze nowe zadania dla rzemiosła, które musi swoim programem produkcyjnym dostosować się do wymagań planu i wyzwolić się z prymitywnych form produkowania, ale wynikają z tego także obowiązki wobec czynników planujących, obowiązki, które pod - rygorem planu muszą być starannie wykonane. Do obowiązków tych na 1950 r. zaliczamy zwłaszcza ustalenie zasięgu i rozmiaru produkcji drobnej wytwórczości, planową dostawę surowca, zagadnienie kredytów i rozliczeń, szkolenie kadr, wreszcie stworzenie niezbędnych rezerw dla przewidzianych nowych warsztatów pracy.</u>
<u xml:id="u-17.33" who="#JózefMaciejewski">Mamy nadzieję, że powołany do życia niedawno Centralny Urząd Drobnej Wytwórczości rozwiąże te problemy, usunie trudności i usprawni ten odcinek naszej gospodarki, co pozwoli rzemiosłu — w ramach uspołecznionych form gospodarowania — na pełne wykorzystanie swego potencjału produkcyjnego. A trzeba pamiętać, że poza wszelkim zasięgiem gospodarki planowej znajduje się jeszcze ca 80.000 warsztatów rzemieślniczych, tj. około 60% ogólnej ich liczby. Obecne trudności na tym odcinku — co trzeba podkreślić — nie są wynikiem jakiegoś zasadniczego błędu lub opóźnienia. Wręcz przeciwnie, są prostą konsekwencją starych form schorzałego systemu, na którym przez wieki budowano byt społeczny.</u>
<u xml:id="u-17.34" who="#JózefMaciejewski">Walka Stronnictwa Pracy, spełniającego swoje zadanie na odcinku drobnotowarowym wytwórców miejskich i inteligencji pracującej, idzie w dalszym ciągu o to, aby każdy z tych ludzi, każdy najmniejszy warsztat znalazł się stopniowo w kręgu codziennego działania planowego budownictwa — budownictwa pełnego perspektyw na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-17.35" who="#JózefMaciejewski">Motywem tej naszej działalności jest dążenie do unicestwienia niesprawiedliwych form gospodarowania, przekształcenia duchowego człowieka, zwłaszcza drobnotowarowca oraz dążenie do maksymalnego usprawnienia i na tym odcinku przebiegów życia gospodarczego celem spotęgowania jego dynamiki do optimum produktywności. Osiągnięcie tego optimum równomiernie we wszystkich dziedzinach jest zadaniem, któremu należy dziś podporządkować wszystko. Nie wolno cofać się ani przed surową dyscypliną pracy, ani przed nowością środków. Połowiczne bowiem środki mogą dać tylko połowiczne wyniki.</u>
<u xml:id="u-17.36" who="#JózefMaciejewski">Wykonanie tego zadania wymaga wydobycia wszystkich rezerw a zwłaszcza zwiększenia ogólnej narodowej wydajności znacznie powyżej obowiązującej, wymaga zmniejszenia do minimum pracy nieprodukcyjnej, dalszego zmniejszenia cyklów produkcyjnych, likwidacji postojów, odrzucenia balastu biurokracji i analfabetyzmu organizacyjnego.</u>
<u xml:id="u-17.37" who="#JózefMaciejewski">Zasadnicze znaczenie mieć tu będzie pomyślny rozwój szkolnictwa i przysposobienia zawodowego oraz przełamanie trudności na odcinku kadr, co umożliwia zracjonalizowanie gospodarki siłami wykwalifikowanymi, przyśpieszenie w szerszym zakresie zmian jakościowych i dalszy wzrost wydajności.</u>
<u xml:id="u-17.38" who="#JózefMaciejewski">Nastąpi to m. in. wówczas, gdy obok entuzjazmu. budownictwa praca każdego obywatela, siły wytwórcze każdej komórki i gałęzi produkcyjnej będą organizacyjnie dobrze uchwycone i jednakową miarą rozplanowane i kontrolowane.</u>
<u xml:id="u-17.39" who="#JózefMaciejewski">Czynnikiem o niewątpliwie. bardzo dużej wadze w powszechnej mobilizacji rezerw i sił w wielkiej batalii o realizację planu 6-letniego stał się godny najwyższego uznania fakt porozumienia zawartego między przedstawicielami Rządu i Episkopatu polskiego.</u>
<u xml:id="u-17.40" who="#JózefMaciejewski">Porozumienie to. którego potrzebę i konieczność niejednokrotnie podkreślaliśmy, oznacza poważny, pionierski krok naprzód na drodze dalszego zjednoczenia społeczeństwa wokoło Rządu ludowego, wokół jego ambitnych zamierzeń gospodarczych i budowy sprawiedliwego ustroju. Przekreśla ono zdecydowanie jeszcze jedną próbę szerzenia zamętu w kraju i rozbicia polskiego społeczeństwa przez wrogie nam ośrodki. Wzmocni ono także jeszcze bardziej naszą pozycję na ziemiach zachodnich oraz nasze siły w toczącej się walce o pokój.</u>
<u xml:id="u-17.41" who="#JózefMaciejewski">Wysoka Izbo! Przedstawiony plan jest planem twórczym i budującym pracę. Plan ten nie jest instrumentem wyzysku lub wojny, nie zużytkuje zdobyczy techniki i wiedzy na przygotowanie nowego ludobójstwa, nie produkuje bomb atomowych lub wodorowych, a opiera się na koncepcji urządzenia świata w oparciu o wzajemną pomoc i coraz ściślejszą współpracę wszystkich ludzi dobrej woli. Plan ten oparty na realnych i silnych podstawach jest planem postępu i pokoju, jest planem restytucji godności człowieka pracy, godzącego interesy własnej Ojczyzny z ideałami całej pracującej ludzkości.</u>
<u xml:id="u-17.42" who="#JózefMaciejewski">Dlatego też Stronnictwo Pracy, jak mówiłem na wstępie, będzie nie tylko głosowało za przedstawionym projektem ustawy wraz z poprawkami, ale ze swej strony uczyni wszystko, żeby plan ten został jak najszybciej i jak najlepiej wykonany.</u>
<u xml:id="u-17.43" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Cieślak.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławCieślak">Wysoka Izbo! Narodowym Planem Gospodarczym na 1950 r. otwieramy nowy okres w życiu Polski Ludowej, okres, który cechuje wzmożenie walki klasowej, walki o dalsze umocnienie władzy ludowej, o pogłębienie i rozszerzenie sojuszu chłopsko-robotniczego fundamentu głównego tej władzy ludowej, o usunięcie wielowiekowego zaniedbania i zacofania społecznego, gospodarczego i kulturalnego naszego. kraju, o przebudowę naszego ustroju w kierunku socjalizmu i dalszego wzrostu dobrobytu, oświaty i kultury mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#StanisławCieślak">W tej pracy i walce główną dźwignią przebudowy ustroju i rozwoju całego gospodarstwa narodowego jest socjalistyczny przemysł. Dlatego troska o rozwój i umocnienie przemysłu socjalistycznego stanowi naczelną troskę planu gospodarczego na 1950 r. Świadczą o tym wielkie sumy inwestycji przemysłowych, wyrażające się w kwocie ponad 180 miliardów złotych, które pozwolą nam na wybudowanie kilkudziesięciu nowych wielkich zakładów przemysłowych, w tym wielkiej cementowni o produkcji ponad 300.000 ton cementu rocznie, walcowni, zakładów produkcji miedzi i niklu i całego szeregu innych zakładów przemysłowych i to na terenach, na których dotychczas nic nie było, na terenach zacofanych i zaniedbanych pod względem wyposażenia technicznego.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#StanisławCieślak">Godnym podkreślenia jest zwrócenie baczniejszej uwagi w planie gospodarczym na 1950' r. na zagadnienie kapitalnych remontów. Konieczność odbudowy zniszczeń wojennych w planie 3-letnim nie pozwoliła na większe nakłady na amortyzację istniejących urządzeń produkcyjnych. Udzielenie w tym roku poważnych kwot na remonty kapitalne, z tego ponad 20 miliardów złotych na remonty w przemyśle — świadczy o wielkiej trosce kierownictwa naszej planowej gospodarki o jak najpełniejsze wykorzystanie również istniejących urządzeń produkcyjnych dla zwiększenia ilości produkowanych towarów i usług.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#StanisławCieślak">W rozwoju przemysłu główny nacisk jest położony na rozbudowę przemysłu ciężkiego, a więc na rozbudowę produkcji środków produkcji dla wszystkich gałęzi wytwórczości, bo ona jest podstawą uprzemysłowienia kraju i niezależności od nacisku międzynarodowego kapitału.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#StanisławCieślak">Dalszy wzrost zatrudnienia o 144.000 osób i wzrost wydajności pracy o ponad 8%, razem z inwestycjami i kapitalnymi remontami pozwoli na otrzymanie w rezultacie poważnego a niemożliwego do osiągnięcia w ustroju kapitalistycznym wzrostu produkcji przemysłowej o 22%.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#StanisławCieślak">Mało i średniorolni chłopi, których stronnictwo nasze z tej wysokiej trybuny reprezentuje, z coraz większym zrozumieniem odnoszą się do sprawy uprzemysłowienia naszego kraju, wiedząc dobrze, że rozwój przemysłu — szybki rozwój przemysłu — stanowi podstawę rozwoju innych gałęzi życia gospodarczego, w tym i rolnictwa. Ten rozwój przemysłu jest dla mało i średniorolnego chłopa wielkim oparciem w jego walce z wyzyskiem bogaczy wiejskich, pozwala bowiem na zwiększenie towarowości drobnych i średnich gospodarstw chłopskich, pozwala na wydźwignięcie się drobnych gospodarstw chłopskich spod przygniotu bogacza wiejskiego, kapitalisty i spekulanta.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#StanisławCieślak">Narodowy Plan Gospodarczy dużą wagę przykłada do rozwoju drobnego przemysłu, w tym przemysłu rolnego i spożywczego, który tak wielką rolę odgrywa w intensyfikacji rolnictwa i tak bardzo wpływa na możliwość wzrostu produkcji, rolnej.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#StanisławCieślak">Godnym podkreślenia jest fakt, że w ustroju kapitalistycznym, gdzie działa prawo koncentracji kapitału, nie ma perspektyw rozwoju dla drobnego przemysłu i stąd ten uniformizm, ta jednolitość w zaopatrzeniu całej ludności. W ustroju socjalistycznym, w ustroju demokracji ludowej, zmierzającym do socjalizmu, istnieje możliwość szerokiej rozbudowy przemysłu drobnego, istnieje możliwość zaspokojenia w bardzo szerokim zakresie indywidualnych, zróżniczkowanych potrzeb ludzkich, które ten przemysł zaspokaja. Dlatego witamy z zadowoleniem wzrost o 67% produkcji przemysłu drobnego w planie na 1950 r., tym bardziej, że jak już powiedziałem, bardzo znaczną część tego wzrostu stanowi wzrost produkcji przemysłu rolnego i spożywczego.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#StanisławCieślak">W 1950 r. wzmocnione będą wysiłki Państwa w kierunku rozszerzenia bazy surowcowej dla naszego przemysłu i innych gałęzi gospodarstwa narodowego. Zostaną rozszerzone poszukiwania geologiczne, które z pewnością doprowadzą do pomyślnych rezultatów. Specjalnie godnym podkreślenia jest fakt uruchomienia produkcji miedzi i niklu w oparciu o własne zasoby surowcowe. Przystępujemy do zwiększenia poszukiwań za naftą, która z pewnością w naszym kraju znajduje się w większych ilościach.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#StanisławCieślak">Ten szybki rozwój przemysłu, stanowiący doskonałą podstawę do dalszego jeszcze szybszego w latach następnych uprzemysłowienia Polski, nie byłby możliwy, gdyby nie wielka pomoc kraju socjalizmu — Związku Radzieckiego. Pomoc ta wyraża się nie tylko w wielkich dostawach towarowych i w wielkich dostawach inwestycyjnych, ale korzystamy również z takiej pomocy, która jest nie do pomyślenia w stosunkach między krajami kapitalistycznymi. Mamy możność szkolenia własnych kadr w Związku Radzieckim, mamy możność korzystania z ich doświadczeń produkcyjnych, mamy możność korzystania z ich licencji, z ich wynalazków i nawet z ich dokumentacji technicznych. Takiej pomocy nie można w stosunkach między krajami kapitalistycznymi kupić za żadne pieniądze. Dzięki tej pomocy w oparciu o wspaniałą bazę przodującego w świecie przemysłu ciężkiego Związku Radzieckiego możliwy jest taki szybki wzrost rozwój w naszej gospodarce, przewidziany w całym planie 6-letnim i w jego pierwszym roku — 1950.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#StanisławCieślak">Narodowy Plan Gospodarczy na rok 1950 kładzie również duży nacisk na usprawnienie i rozwój, uspołecznionego handlu. Jest to dziedzina, w której wróg klasowy zadawał i zadaje do dziś dnia jeszcze dotkliwe ciosy interesom mas pracujących. Przez spekulację, przechowywanie towarów, handel łańcuszkowy wróg klasowy stara się umniejszyć wartość wzmożonych wysiłków produkcyjnych zarówno klasy robotniczej, jak i mało i średniorolnych chłopów. Dlatego wzrost obrotów w detalicznym handlu uspołecznionym o 48%, poważną rozbudowę sieci uspołecznionego handlu detalicznego, która osiągnie ponad 49.000 punktów, wzrost świadomości i aktywności pracowników handlu uspołecznionego, który jest niezbędnym warunkiem usprawnienia tego handlu — podkreślamy z wielkim zadowoleniem.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#StanisławCieślak">Na specjalną uwagę zasługuje jeszcze wielka troska Rządu o pogłębienie i rozszerzenie planowania terenowego, o której mówił. Minister Jędrychowski na posiedzeniu Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu. Usprawnienie i rozszerzenie planowania terenowego pozwoli na wypełnienie tych wszystkich postulatów, jakich jeszcze sporo mają średnio i małorolni chłopi w stosunku do naszego uspołecznionego handlu. Pozwoli rozwiązać własnym wysiłkiem znaczną część potrzeb w zakresie magazynów i chłodni, które są tak niezbędne dla prawidłowego handlu i skupu rolnego. Rozwój planowania terenowego pozwoli na lepsze zaopatrzenie zarówno w środki produkcji, jak i w środki konsumpcji drobnych i średnich gospodarstw chłopskich.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#StanisławCieślak">Do usprawnienia uspołecznionego handlu zwłaszcza na wsi przyczyni się poważnie wzrost usług komunikacyjnych na 1950 r. — wzrost o 64% usług państwowej komunikacji samochodowej, a usług kolejowych o 9%. Odbije się to na lepszym zaopatrzeniu wsi w artykuły przemysłowe służące zarówno celom produkcji jak i spożycia, jak również przyczyni się do usprawnienia skupu artykułów rolnych i przetwórstwa. Planowany w 1950 r. rozwój uspołecznionego handlu daje gwarancję, że wzrost siły nabywczej mas pracujących o 8%, przewidziany w tym planie, znajdzie pełne pokrycie na rynku towarowym.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#StanisławCieślak">Wysoka Izbo! Narodowy Plan Gospodarczy na 1950 r. stanowi podstawę do dalszych zamierzeń w kierunku zlikwidowania naszego wieloletniego zacofania gospodarczego i kulturalnego, do wyrównania różnic i rażących dysproporcji, jakie występują w zagospodarowaniu i poziomie życia ludności, na poszczególnych obszarach naszego kraju. Daje pełną gwarancję, iż uczynimy poważny krok w kierunku dalszego uspołecznienia naszej gospodarki i zbudowania zrębów socjalizmu w Polsce.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#StanisławCieślak">Biorąc bo wszystko pod uwagę klub Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego głosować będzie za ustawą o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1950 w brzmieniu uchwalonym przez Komisję Planu Gospodarczego i Budżetu.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Dąbrowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#HenrykDąbrowicz">Wysoka Izbo! Narodowy Plan Gospodarczy na rok 1950 jest planem pokojowego budownictwa w dziedzinie gospodarki narodowej, oświaty i kultury. Jest dalszym procesem podnoszenia stopy życiowej mas pracujących i mocniejszego wiązania całego społeczeństwa z ustrojem ludowo - demokratycznym budującym socjalizm, jest dalszym procesem zacieśniania braterskiej więzi współpracy naszej Ojczyzny z obozem pokoju i postępu — z potężnym Związkiem Radzieckim i krajami demokracji ludowej.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#HenrykDąbrowicz">Plan gospodarczy przewiduje poważne podniesienie produkcji we wszystkich dziedzinach przemysłowych, zwiększenie dochodu narodowego i dalsze umacnianie naszej suwerenności gospodarczej, zwiększanie naszego potencjału ekonomicznego, a tym samym zwiększanie sił światowego obozu obrońców pokoju.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#HenrykDąbrowicz">Ustawa o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1950 prze widuje poważne osiągnięcia nie tylko w dziedzinie produkcji i inwestycji, a więc w dziedzinie ekonomicznej, ale także w dziedzinie oświaty i kultury mas pracujących. Dotychczasowe osiągnięcia Polski Ludowej na polu kultury i oświaty są bez wątpienia duże, a dorobek nasz w ciągu ostatnich paru lat kilkakrotnie przewyższył w wielu dziedzinach wyniki międzywojennego 20-lecia, Nigdy jeszcze w historii naszego narodu nie wzrastała tak szybko liczba szkół, przedszkoli, świetlic, bibliotek, kin, teatrów, wystaw i muzeów. Nigdy jeszcze w Polsce nie umożliwiono ludowi tak szerokiego korzystania z dóbr kulturalnych jak w ostatnim 5-leciu, odkąd rządy w Polsce sprawuje klasa robotnicza wespół z pracującym chłopstwem i postępową inteligencją.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#HenrykDąbrowicz">Plan gospodarczy w dziedzinie oświaty wprowadza szkołę polską na drogę głębokiej przebudowy szkolnictwa polskiego na wsi, zrywając bezpowrotnie z systemem szkół o jednym nauczycielu na rzecz szkoły o co najmniej 4 nauczycielach, gdyż dopiero taka szkoła zdolna jest realizować na dostatecznym poziomie program szkoły 7-klasowej. Należy uświadomić sobie rewolucyjne wprost znaczenie tych przemian, biorąc pod uwagę, że proces przeobrażenia szkoły podstawowej na wsi całkowicie zakończony zostanie w 1955 r. Niemniej wchodzimy już obecnie na drogę konsekwentnej choć stopniowej likwidacji, upośledzenia wsi, na drogę zacierania różnic między szkołą wiejską a miejską.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#HenrykDąbrowicz">Wielkość tych zamierzeń staje się w pełni zrozumiała, gdy weźmiemy pod uwagę, że dla urzeczywistnienia tej zasady należy Zwiększyć etaty w ciągu następnych lat o kilkanaście tysięcy nauczycieli wiejskich i przeznaczyć kilkadziesiąt miliardów złotych na budowę dodatkowych izb, sprzętu i pomocy naukowych.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#HenrykDąbrowicz">Burżuazyjne rządy przedwojenne w Polsce nie chciały i nie były zdolne nawet się pokusić w ciągu całego 20-lecia o taką reformę, wręcz odwrotnie upośledzały z roku na rok szkołę wiejską, obniżając jej poziom.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#HenrykDąbrowicz">Plan gospodarczy na 1950 r. na odcinku oświatowym charakteryzuje się ponadto przebudową szkolnictwa dla dorosłych, wiążąc je mocno z zakładami pracy, ułatwiając tym samym podnoszenie kwalifikacji ogólnych i zawodowych czynnych robotników i umożliwiając im szybszy awans społeczny.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#HenrykDąbrowicz">W związku z tymi wielkimi zamierzeniami w dziedzinie oświaty wzrośnie rola i znaczenie nauczyciela w Polsce Ludowej. To on musi się stać współrealizatorem tych śmiałych reform, to nauczyciel w codziennej swej pracy w szkole i na kursach nauki początkowej dla dorosłych, w pracy zawodowej i społecznej winien być czynnym realizatorem zamierzeń Partii i Rządu. To nauczycielowi w udziale przypadła zaszczytna i odpowiedzialna rola organizatora i reformatora życia na wsi. To on winien współdziałać z miejscowymi postępowymi czynnikami w procesie przebudowy struktury rolnej wsi z gospodarki indywidualnej na spółdzielczą.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#HenrykDąbrowicz">Oceniając rolę nauczyciela w okresie budowania socjalizmu tow. Stalin w 1925 r. tak o tym pisał: „Rzesze nauczycieli ludowych stanowią jedną z najbardziej koniecznych części składowych wielkiej armii mas pracujących naszego kraju, budujących nowe życie na zasadach socjalistycznych... Stać się jednym z ogniw, łączących masy chłopskie z klasą robotniczą — oto główne zadania nauczyciela wiejskiego, jeśli rzeczywiście chce on służyć sprawie swego narodu, sprawie wolności i niezależności”. Nauczyciel winien poczuć się jednym z najczynniejszych działaczy obozu pokoju i postępu. Musi on całą swoją pracę oddać na usługi tej wielkiej idei, przenosząc na wieś uchwały Kongresu Obrońców Pokoju, organizując zbieranie podpisów pod odpowiednimi rezolucjami. Rola nauczyciela w walce o pokój staje się dziś coraz bardziej wydatną i powinna nieustannie wzrastać. To on przecież wychowywać ma nowe pokolenie ludzi, którzy nie będą już znali zmory wojen, pokolenie ludzi szczęśliwych, ludzi socjalizmu. Nauczyciel powinien przepoić swoją pracę wychowawczą głębokim umiłowaniem socjalistycznej Ojczyzny, krzewiąc w sercach swych wychowanków podobne uczucia oraz wychowując ich w duchu internacjonalistycznego braterstwa i przyjaźni z klasą robotniczą i siłami postępu na całym święcie. Ale nie wszyscy nauczyciele zrozumieli już tak dobrze swoją rolę, nie wszyscy potrafili włączyć się w pracę dla budownictwa socjalistycznego. Ci więc, którzy tego nie uczynili dotychczas, winni jak najprędzej dokonać rewizji swojego stosunku do nowej rzeczywistości i włączyć siej do procesu przebudowy naszego życia.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#HenrykDąbrowicz">Doceniając rolę i znaczenie nauczyciela w państwie budującego się socjalizmu rady narodowe wszystkich szczebli, a zwłaszcza rady narodowe w gminach i miastach muszą otoczyć nauczyciela należytą troską i opieką. Specjalną uwagę muszą poświęcić młodym początkującym nauczycielom, którzy idąc na wieś pełni zapału i najpiękniejszych zamierzeń w wypadku zetknięcia się z obojętnym przyjęciem i zimnym stosunkiem władz miejscowych tracą swój zapał i entuzjazm a nawet czasem stają się straconymi bezpowrotnie dla pracy społecznej.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#HenrykDąbrowicz">Dlatego rady narodowe powinny pozyskać nauczycieli dla wspólnej walki o pokój i socjalizm oraz okazać im jak najwięcej życzliwości, zatroszczyć się o mieszkania dla nich, zabezpieczyć w porę opał dla szkoły i ułatwić nabycie go nauczycielowi, organizować dojazdy na konferencje rejonowe dostarczając w tym celu bezpłatnych furmanek.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#HenrykDąbrowicz">Oceniając pozytywnie szybki rozwój naszego życia kulturalnego, należy jednak obiektywnie stwierdzić, że w poszczególnych jego ogniwach dużo jeszcze można poprawić i udoskonalić.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#HenrykDąbrowicz">Rozważmy zagadnienie pracy świetlicowej. Na terenie kraju istnieją dziesiątki tysięcy świetlic, które mogłyby stać się potężnym instrumentem kulturalnego, oświatowego i wychowawczego oddziaływania. Jednakże poważna część tych świetlic albo w ogóle nie przejawia żadnego życia, jak np. w powiecie bytomskim, gdzie na 28 istniejących świetlic Związku Samopomocy Chłopskiej w pierwszym kwartale b. r. pracowało zaledwie 6, albo pracują jeszcze źle, nie rozumiejąc celu, jaki ma do spełnienia świetlica i nie znając właściwych form jej pracy. Wnętrza tych świetlic często są zaniedbane, w zimie nie opalane i nieprzytulne, budynki dobrane nieodpowiednio, mimo istnienia ku temu znacznych możliwości. W wielu świetlicach działalność kulturalna stanowi wyłączną treść ich pracy, lecz nie łączy się jeszcze z pracami nad przebudową socjalistyczną wsi, a przecież na obecnym etapie działalność kulturalno-oświatowa winna być ściśle złączona z procesem szybko postępującego uspołecznienia wsi.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#HenrykDąbrowicz">Praca w świetlicy w wielu okręgach me stała się jeszcze dźwignią kulturalnego i gospodarczego rozwoju wsi ani tym bardziej jedną z metod rzutowania w przyszłość projektu jej przebudowy, a przecież są to zadania, które powinny być realizowane przez świetlicę przynajmniej na równi z innymi jej pracami.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#HenrykDąbrowicz">Plastycy i literaci powinni często docierać do świetlic robotniczych i wiejskich, służyć im swoim doświadczeniem i radą zarówno w sprawach dekoracji wnętrz jak również tematyki i form pracy, W dziedzinie kultury na wsi poważną rolę odgrywają kina. Wiemy, że w planie 6-letnim przewiduje się otwarcie 3.300 kin wiejskich. Obecnie działa 140, a w 1950 r. będzie zorganizowanych 780. Kina są poważnym instrumentem podniesienia kultury i oświaty na wsi.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#HenrykDąbrowicz">Na odcinku upowszechnienia czytelnictwa plan gospodarczy na 1950 r. przewiduje dalszy poważny wzrost księgozbiorów bibliotek publicznych przez doprowadzenie 1.600.000 nowych książek.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#HenrykDąbrowicz">Zważywszy, że w latach ubiegłych zorganizowano po raz pierwszy w dziejach naszego narodu pełną sieć bibliotek powiatowych, miejskich i, gminnych, należy stwierdzić, że w 1950 r. całkowicie zakończona zostanie rozbudowa sieci punktów bibliotecznych w gromadach wiejskich i spółdzielniach produkcyjnych. Należy podkreślić, że niektóre województwa potrafiły wykazać w tej akcji wiele troski i zaradności, jak np. województwo kieleckie, które pierwsze zorganizowało pełną sieć bibliotek gminnych, oraz województwo gdańskie. Wojewódzka Rada Narodowa w Szczecinie powołała nawet do życia specjalny fundusz oświatowo-kulturalny, powstający z dobrowolnych datków miejscowego społeczeństwa. W ciągu niespełna półtora roku swego istnienia fundusz ten zgromadził dwadzieścia kilka milionów złotych, połowę z tego przeznaczając na zakładanie bibliotek gminnych i punktów bibliotecznych. Dzięki ofiarności swych obywateli i wydatnej pomocy Państwa woj. szczecińskie w połowie 1948 r. miało już pełną sieć bibliotek gminnych, a gdy w pozostałych okręgach kraju otwierano ostatnie biblioteki gminne (styczeń 1949 r.), woj. szczecińskie miało już pełną i gęstą sieć punktów bibliotecznych obejmując nią 1342 na ogólną liczbę 2200 gromad.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#HenrykDąbrowicz">Obecnie książka dotarła już do najdalszych zakątków kraju, a sieć bibliotek i punktów jest już prawie wystarczająca. Najważniejszym zadaniem staje się więc sprawa upowszechnienia czytelnictwa. Ilość czytających jest jeszcze stosunkowo za mała, zwłaszcza na wsi, choć i tu widzimy coraz częstsze przejawy zainteresowania w tym kierunku. Były wypadki, świadczące o silnej potrzebie utworzenia biblioteki w terenie.</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#HenrykDąbrowicz">Jeden z obywateli po w. nowogardzkiego — Jan Kawka — w roku 1947, kiedy nie było jeszcze bibliotek gminnych, musiał sięgnąć do średniowiecznych metod, przepisując własnoręcznie całą książkę rolniczą, którą pożyczył od znajomego, a której nie mógł wówczas dostać na miejscu, gdyż najbliższa biblioteka znajdowała się o kilkanaście kilometrów w sąsiednim mieście.</u>
<u xml:id="u-21.19" who="#HenrykDąbrowicz">Obecnie ob. Kawka może już pożyczać książki we własnej gromadzie, która posiada już własny dobrze zaopatrzony w książki punkt biblioteczny.</u>
<u xml:id="u-21.20" who="#HenrykDąbrowicz">Bliższa znajomość życia na wsi wykazuje, że pogląd, jakoby wieś trudno było pozyskać dla czytelnictwa, nie jest słuszny. Świadczą o tym następujące fakty: w po w. gdyńskim w gromadzie Strzeszów, gm. Swobnica, czytelnictwo kulało. Miejscowa kierowniczka biblioteki gminnej uważała, że w tej gromadzie nie da się nikogo więcej pozyskać dla czytelnictwa, jednakże rzeczywistość zadała kłam tym twierdzeniom. Pracownik oświatowy z wojewódzkiego ośrodka metodycznego w ciągu 2 dni pracy w Swobnicy pozyskał 112 nowych czytelników na 67 rodzin zamieszkujących w tej gromadzie.</u>
<u xml:id="u-21.21" who="#HenrykDąbrowicz">Również w gromadzie Karcino, pow. Gryfice 18 uczestników kursu dla kierowników zespołów dobrego czytania książki w ciągu 4-ch godzin pozyskało 128 czytelników, a w gromadzie Marianowo, pow. Nowogard 12 uczestników takiegoż kursu w ciągu paru godzin pobytu na wsi pozyskało 90 nowych czytelników.</u>
<u xml:id="u-21.22" who="#HenrykDąbrowicz">Wszyscy pozyskani czytelnicy wypożyczają nadal książki z bibliotek, a niektórzy z nich, jak np. chłopi z gromady Swobnica, zapragnęli nawet posiadać na własność niektóre książki, zamawiając za zaliczeniem pocztowym szereg wybranych dzieł 1 wykupując zamówione paczki.</u>
<u xml:id="u-21.23" who="#HenrykDąbrowicz">W niektórych gromadach czytelnictwo rozwija się na ogół dobrze, np. w gromadzie Radostowo, pow. Nowogard, gdzie liczba czytelników równa się ilości rodzin tam zamieszkujących. Najwięcej książek czytują kobiety wiejskie, np. żona sołtysa przeczytała w sezonie jesienno-zimowym 40 książek, a 50-letnia członkini Koła Gospodyń Wiejskich w tym samym czasie przeczytała nawet 46 książek.</u>
<u xml:id="u-21.24" who="#HenrykDąbrowicz">Jednakże są to jeszcze niestety poszczególne wypadki. Biorąc ogólnie trzeba stwierdzić, że na polu upowszechnienia czytelnictwa można i należy jeszcze wiele uczynić dla szybszego podniesienia poziomu kulturalnego naszych wsi i miasteczek. A trzeba obiektywnie stwierdzić, że w tej dziedzinie nastąpiły już korzystne i poważne przemiany. Masy ludowe dopominają się o biblioteki, wołają o świetlice, pragną korzystać z rozrywek kulturalnych dotąd im niedostępnych. Każde przedstawienie amatorskiego, a tym bardziej zawodowego teatru, witane jest radośnie. Niestety imprez tego rodzaju na wsi wciąż jeszcze za mało. Dotkliwie odczuwa się brak dostatecznej liczby teatrów objazdowych, które docierałyby na razie do miast powiatowych. Stoją tu na przeszkodzie względy natury finansowej, ale w większej jeszcze mierze' niewłaściwa, wygodnicka postawa niektórych dyrektorów teatrów, które czekają, aby im zorganizować luksusowe warunki pracy. Pragną mieć w każdym mieście, do którego mają dotrzeć, wygodny hotel, dojeżdżać chcą sypialnymi wagonami, zarezerwowanymi na stałe do dyspozycji ich teatru, żądają przebudowy scen prowincjonalnych według jednakowych rozmiarów. Zapominają oni, że Rząd nasz nie może od razu asygnować wysokich sum na tak kosztowne inwestycje, zapominają, że górnik i robotnik w ciężkich warunkach zaczynał odbudowywać kraj z gruzów. A wydawałoby się, że aktorzy powinni wykazać więcej zrozumienia i ofiarności i przejawić bardziej społeczne podejście. Na szczęście tego rodzaju postawa nie jest zjawiskiem powszechnym, choć występuje jeszcze za często.</u>
<u xml:id="u-21.25" who="#HenrykDąbrowicz">Palącym problemem jest również sprawa upowszechnienia sztuk plastycznych. Zadanie to spełniają stałe i objazdowe wystawy. W 1949 r. Ministerstwo Kultury i Sztuki zorganizowało 22 takie wystawy, które zwiedziło ponad milion widzów, co świadczy o głęboko odczuwanej potrzebie mas pracujących obcowania z dziełem sztuki i oglądania tego rodzaju wystaw. Organizowanie tych imprez ułatwia uruchomienie przez Ministerstwo Kultury i Sztuki 5 autobusów wystawowych (muzeobusów). Jednakże w tej dziedzinie można by jeszcze więcej uczynić, gdyby pracownicy muzeów w kraju poszli śladami swych szczecińskich kolegów, którzy nie żałują własnych trudów. Przy minimalnym wysiłku pieniężnym z funduszu oświatowo-kulturalnego prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej zorganizowało na samochodzie ciężarowym wystawę objazdową, która odwiedziła w ciągu 2 miesięcy kilkadziesiąt miast, miasteczek i wsi Pomorza Zachodniego. Wystawę tę zwiedziło przeszło 60.000 widzów, w tym 46.000 młodzieży robotniczej i chłopskiej i 10.000 robotników i chłopów.</u>
<u xml:id="u-21.26" who="#HenrykDąbrowicz">Jednakże tego rodzaju przykładów mamy jeszcze zbyt mało. Ludzie sztuki, aktorzy i literaci nie zawsze wykazują tyle ofiarności i poświęcenia co klasa robotnicza. Nie wsłuchali się jeszcze dostatecznie w rytm pracy przetwarzającej oblicze naszego kraju, I dlatego może oświata, a zwłaszcza kultura w Polsce Ludowej, mimo bezsprzecznych i poważnych osiągnięć, za mało jeszcze służy masom pracującym i za mało umacnia je do dalszej walki o budownictwo socjalistyczne. A przecież klasa robotnicza w bohaterskim i przedterminowym wykonaniu planu 3-letniego, w ustawicznym realizowaniu socjalistycznego współzawodnictwa pracy dała i daje co dzień, co godzinę tysiące dowodów swego bezgranicznego umiłowania ludowej ojczyzny i dostarcza co dzień tysięcy wspaniałych tematów literatom, malarzom i poetom.</u>
<u xml:id="u-21.27" who="#HenrykDąbrowicz">Nasi twórcy nie nauczyli się jeszcze czerpać natchnienia z ofiarnej i bohaterskiej klasy robotniczej, która dziś — jak nigdy dotąd w historii naszego narodu — dokonuje epokowych czynów, godnych uwiecznienia w dziełach sztuki, pokazania ich współczesnemu społeczeństwu i przekazania potomnym.</u>
<u xml:id="u-21.28" who="#HenrykDąbrowicz">Wysoka Izbo! Plan gospodarczy na 1950 r. w dziedzinie kultury i sztuki oraz oświaty stawia przed narodem zadania trudne, ale ambitne. Wykonanie ich zależy od ofiarnej postawy nauczycieli, oświatowców, ludzi nauki i sztuki. Zwycięskie wykonanie tego planu wzmocni siły naszego narodu, a przez to przyczyni się do umocnienia sił postępu i pokoju na całym świecie.</u>
<u xml:id="u-21.29" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Kubicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AleksanderKubicki">Wysoka Izbo! Przystępując do omawiania Narodowego Planu Gospodarczego na 1950 r., chciałbym imieniem klubu poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego przedstawić Wysokiej Izbie rozwój oświaty, kultury i ochrony zdrowia, które to działy objęła część 7 ustawy i o których mówią artykuły od 49 do 68.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AleksanderKubicki">Artykuły te. omawiające zakres pracy Ministerstwa Oświaty, Centralnego Urzędu Szkolenia Zawodowego, nowo tworzącego się Ministerstwa Nauki i Szkół Wyższych, Ministerstwa Kultury i Sztuki, Ministerstwa Zdrowia, zawierają w swoich paragrafach cyfry, które wyjaśniają nam, jak i o ile Polska Ludowa podniosła swój wkład materialny na cele oświaty, kultury i zdrowia dla swoich obywateli.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AleksanderKubicki">Skondensowane cyfry ustawy zawierają w sobie taką treść, która jest najlepszym przykładem i symbolem odrodzenia się i odbudowy gospodarczej kraju i stosunku Rządu ludowego do interesów i potrzeb szerokich mas ludności, przede wszystkim zaś do człowieka pracy oraz świadczą najwyraźniej, że od Manifestu PKWN kroczymy drogą sprawiedliwości społecznej, a więc drogą likwidowania zacofania kulturalnego i podnoszenia ochrony zdrowia człowieka. Te suche cyfry i liczby są właśnie najlepszym wykładnikiem, obrazującym wielki zryw mas ludowych z klasą robotniczą na czele, która zwycięsko przebudowuje wczorajszy ustroi kapitalistyczno-obszarniczy, który niesie dobrobyt i sprawiedliwy podział bochenka chleba.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AleksanderKubicki">I właściwie należałoby dzisiaj Wysokiej Izbie mówić (gdyby było więcej posłów na sali) o sumach tych i cyfrach pieniężnych, które Rząd przedkłada nam do zatwierdzenia, wielkimi słowami poezji i patosu, bowiem w ich suchości zawarta jest nasza dynamika czasu i pracy, dynamika tej drogi i tych czasów historycznych, w których znaleźliśmy się dzięki warunkom powstałym z wielkich przemian politycznych, wynikłych z Rewolucji Październikowej i z ostatniego zwycięstwa Czerwonej Armii Związku Radzieckiego nad faszyzmem, co dało nam w konsekwencji możliwość wejścia na drogę demokracji i przejęcia władzy przez masy ludowe.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#AleksanderKubicki">Zapewne o tych czasach literatura, sztuka i kultura będą mówić jako o czasach wielkich przemian, „czasach burzy i naporu”, jak to określił Aragon, pisarz postępowej Francja o czasach, gdzie człowiek pracy — proletariusz całym swym wysiłkiem buduje dla siebie i dla całego świata pokój i braterstwo międzynarodowe, lepszy, sprawiedliwszy i piękniejszy świat.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#AleksanderKubicki">Przystępując do szczegółowego omawiania działu 7 ustawy o planie należy stwierdzić, że wzrost wydatków na rozwój oświaty i kultury spowodował, że obecnie w Polsce w szkołach różnego typu i stopnia tak podstawowych jak i średnich, zawodowych i wyższych oraz dokształcających uczy się w sumie 25% ludności, a więc co czwarty człowiek w Polsce. Poprzez naukę i możliwość osiągnięcia kwalifikacji, a wobec tego lepszych warunków ekonomicznych, otwarta jest dla młodzieży wiejskiej droga życia.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#AleksanderKubicki">Nie są odosobnione wypadki, że w niektórych wsiach brakuje wprost młodzieży, bowiem uczy się ona. W ten sposób wieś z gospodarki zacofania i nędzy materialnej przechodzi do uprzemysłowienia. Jest to objaw bardzo pożądany w naszym przemyśle i gospodarce narodowej w perspektywie rozwoju gospodarki, jaki przed nami otwiera plan 6-letni, którego pierwszy rozdział dzisiaj omawiamy i który stwarza nam olbrzymie wprost możliwości przemiany całego dotychczasowego sposobu bytowania i gospodarowania — z gospodarki drobnotowarowej i karłowatej na wsi, na gospodarkę planową, uspołecznioną, wydajną, która z powodu zmechanizowania i lepszych umiejętności i środków technicznych przyniesie człowiekowi pracy łatwiejsze, wygodniejsze warunki bytowania, lepiej wynagrodzi jego wysiłek.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#AleksanderKubicki">Toteż klub mój ze szczególnym zadowoleniem obserwuje wzrost liczby uczniów na kursach zawodowych i w szkołach zawodowych I i II stopnia, a więc tę kadrę, która jest tak potrzebna w naszym powstającym przemyśle i która ma zmienić gospodarkę słomianych zagród wiejskich na nowoczesną, intensywną gospodarkę w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#AleksanderKubicki">Zjednoczone Stronnictwo Ludowe postuluje pod adresem Centralnego Urzędu Szkolenia Zawodowego, Ministerstw Rolnictwa i Leśnictwa i wszystkich innych resortów, które prowadzą szkoły zawodowe, o organizowanie ich bliżej wsi, by młodzież wiejska mogła mieć do nich łatwiejszy dostęp. Szczególnie potrzeba nam techników, rzemieślników kowalskich, ślusarskich i stolarskich, felczerów weterynarii, mierniczych, mechaników rolniczych, kierowników mleczarń, drobnych ogrodników i warzywników, zootechników, kierowników i buchalterów dla spółdzielni produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#AleksanderKubicki">Dobrze, że powstaje specjalne nowe ministerstwo, które będzie się zajmować szkołami akademickimi.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#AleksanderKubicki">Jeżeli chodzi o nasze tezy w tej dziedzinie, to uważamy, że jeszcze za mała jest liczba dzieci chłopskich na medycynie i stomatologii.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#AleksanderKubicki">Higiena i zdrowie w domach akademickich oraz ciasnota domagają się poprawienia tej sytuacji. Zmieniło się już wiele, jeżeli chodzi o ducha wykładowców i profesorów, tym niemniej praca w tym kierunku musi być pogłębiona. Kongres Nauki, zbierający się w tym roku, niewątpliwie przed nauką polską ukaże właściwą drogę i wielkie możliwości jej rozwoju.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#AleksanderKubicki">Wysuwamy następujące postulaty: instytuty naukowo-badawcze i laboratoria winny być w większym niż dotychczas stopniu dotowane, aby mogły zaopatrzyć się w potrzebne instrumenty i pomoce naukowe. Należy w wyższym stopniu związać pracę badawczo-naukową z doświadczeniami życiowymi robotników i chłopów, stworzy to wówczas prawdziwą symbiozę dla postępu i dobra kraju.</u>
<u xml:id="u-23.13" who="#AleksanderKubicki">Jako stronnictwo reprezentujące drobno i średniorolnych chłopów, uważamy, że wspaniałe osiągnięcia klasy robotniczej w ulepszaniu i racjonalizatorstwie w przemyśle nie znalazły należytego oddźwięku w praktyce rolniczej i hodowlanej, w leśnictwie i w nauce agrotechnicznej.</u>
<u xml:id="u-23.14" who="#AleksanderKubicki">Znane są też wypadki takie, że np. jeden z docentów dostał z nowo tworzącego się Ministerstwa Szkół Wyższych aż 3 nominacje na to samo stanowisko, z których każda mówi o innych warunkach i innym stopniu uposażenia.</u>
<u xml:id="u-23.15" who="#AleksanderKubicki">Przy ocenie pracy szkolnictwa podstawowego cieszy nas najbardziej zastosowana już przez Ministerstwo Oświaty reorganizacja szkoły podstawowej oraz próba ogarnięcia szkołą wszystkich dzieci.</u>
<u xml:id="u-23.16" who="#AleksanderKubicki">Zjednoczone Stronnictwo Ludowe stawia jako cel przed Ministerstwem Oświaty zlikwidowanie punktów bezszkolnych. Należy też przyśpieszyć koniecznie reformę szkolnictwa wiejskiego, tzn. skończyć z praktyką łączenia klas.</u>
<u xml:id="u-23.17" who="#AleksanderKubicki">Przemawiając z tej trybuny w rozprawie nad budżetem podkreślam, że rozwój i budowa szkolnictwa w Polsce to głównie zasługa nauczyciela, Gdy wchodzimy w plan 6-letni, w którym szkoła polska ma do spełnienia tak olbrzymią rolę, jak wychowanie nowego człowieka dla ustroju socjalistycznego, rola nauczyciela polskiego jest olbrzymia. Stronnictwo moje wie, że jak zawsze tak szczególnie i teraz nauczyciel polski nie zawiedzie.</u>
<u xml:id="u-23.18" who="#AleksanderKubicki">Jednocześnie należy stwierdzić, że warunki nie tylko materialne, ale zwłaszcza mieszkaniowe nauczyciela, świadczenia samorządów na cele szkoły, związanie się społeczeństwa poprzez koła rodzicielskie ze szkołą, aby ułatwić nauczycielowi jego pracę, nie są jeszcze postawione właściwie przez odpowiednie resorty.</u>
<u xml:id="u-23.19" who="#AleksanderKubicki">Wieś nie ma odpowiedniej literatury w bibliotekach przyszkolnych czy świetlicowych dla dzieci, nie ma pomocy naukowych oraz, jak to praktyka wykazała, nie ma dotąd odpowiedniej ilości zorganizowanych obozów wypoczynkowych i kolonii dla dzieci w okresie wakacyjnym.</u>
<u xml:id="u-23.20" who="#AleksanderKubicki">Zadaniem na miarę historyczną, jakie w Polsce postawiliśmy sobie w dziedzinie oświaty, jest sprawa likwidacji analfabetyzmu. Osiągnięcia są już olbrzymie. Około 20 powiatów melduje już, że na 22 lipca br. zlikwiduje u siebie całkowicie analfabetyzm. Przodują tutaj województwa: katowickie, poznańskie, pomorskie.</u>
<u xml:id="u-23.21" who="#AleksanderKubicki">Ze wszystkich innych województw napływają też meldunki, że poszczególne wsie i gminy nauczyły już wszystkich czytać i pisać. Z kursów zimowych 1949/50 roku do tej pory złożyło egzaminy 150.000 słuchaczy. W obecnym właśnie czasie w całej Polsce odbywają się egzaminy na kursach dla analfabetów. Rok 1950 przyniesie największe nasilenie w tej pracy. Zbliżający się tydzień „Oświaty, prasy i propagandy” stawia przed społeczeństwem, szczególnie przed administracją państwową i szkolną oraz organizacjami społecznymi sprawę dodatkowej rejestracji i wykrywania opornych analfabetów.</u>
<u xml:id="u-23.22" who="#AleksanderKubicki">W ogóle likwidacją tej spuścizny rządów sanacyjnych musi interesować się całe społeczeństwo. Za mały jest jeszcze wkład wielkich, masowych organizacji do tej pracy, ażeby zrealizować ustawę, tj, zlikwidować analfabetyzm w następnym roku — 1951.</u>
<u xml:id="u-23.23" who="#AleksanderKubicki">Walka o frekwencję, zwłaszcza teraz w okresie letnim i doprowadzanie do egzaminów analfabetów — to zadania dla Związku Samopomocy Chłopskiej, Związku Młodzieży Polskiej, związków zawodowych, Ligi Kobiet i innych organizacji. Nieuregulowana do tej pory sprawca ciepłej strawy na kursach prowadzonych przez rady zakładowe i związki zawodowe po fabrykach, ułatwienie w przerzucaniu na inną zmianę słuchaczy kursów — to sprawy konieczne do załatwienia.</u>
<u xml:id="u-23.24" who="#AleksanderKubicki">Wybitnym osiągnięciem biurokratycznym było zarządzenie dyrekcji Państwowych Gospodarstw Rolnych, aby z dniem 31 marca rb., ustały wszelkie kursy w gospodarstwach PGR- ów. Mamy nadzieję, że te biurokratyczne nieporozumienia zostaną przez Ministerstwo Rolnictwa naprawione.</u>
<u xml:id="u-23.25" who="#AleksanderKubicki">Analfabetyzm jest przecież wrogiem przebudowy ustroju rolnego i hamuje produkcję przemysłowy. Zlikwidowanie go to wciągnięcie w szeregi bojowników o pokój i demokrację oddanych nam żołnierzy.</u>
<u xml:id="u-23.26" who="#AleksanderKubicki">Od wielu uczestników kursów otrzymujemy listy. Oto treść jednego takiego listu:</u>
<u xml:id="u-23.27" who="#AleksanderKubicki">„Warszawa, dnia 27. III.1950 r. Do Towarzysza Józefa Stalina, Wodzu wielki, który powiodłeś swój lud przeciw hitlerowskim najeźdźcom dla wyzwolenia swego i bratnich narodów. Ty, Towarzyszu i Twój naród daliście nam przykład prawdziwej przyjaźni, prawdziwej walki o dobro ludu pracującego. Ja robotnik mający lat 42 walczyłem razem z żołnierzem radzieckim i poznałem jego szczere otwarte serce. Dziś uczę się sztuki pisania i czytania i teraz kiedy już trochę posiadłem tę sztukę z radością piszę do Ciebie, Towarzyszu. Pracować będę z całym poświęceniem dla szybkiej odbudowy naszego kraju i dla ostatecznego zwycięstwa socjalizmu. Czym prędzej to osiągniemy, tym prędzej zapanuje wieczny pokój na świecie i słowo wojna dzieciom naszym nie będzie znane. Sienkiewicz Władysław, Warszawa, ul. Szeroka 1”.</u>
<u xml:id="u-23.28" who="#AleksanderKubicki">Niemniej uważamy, że książki są za drogie, zwłaszcza podręczniki naukowe. Ponadto jeśli chodzi o prace kulturalne na wsi, brak jest popularnego pisma mówiącego i obrazującego kulturalne wskazania z dziedziny literatury, plastyki, muzyki itp. Rozprowadzenie po całym kraju sieci bibliotek jest najlepszym dowodem pracy nad upowszechnieniem kultury.</u>
<u xml:id="u-23.29" who="#AleksanderKubicki">Uważamy, że najwyższy czas już skończyć z doktrynerstwem klerykowskim i eksperymentami i dlatego w ślad za Kongresem Nauki należałoby zwołać Kongres Kultury i Sztuki, który by wytyczył kierunki rozwojowe przed twórcami kultury polskiej. Skończą się wówczas choćby takie wypowiedzi, jakich byliśmy słuchaczami na inauguracji Roku Bachowskiego w Filharmonii Warszawskiej, które to przemówienie musiał przecież ktoś odpowiedzialny z Ministerstwa Kultury zaakceptować, a z którego to przemówienia dowiedzieliśmy się m. in., że Jan Sebastian Bach „tworzył co chciał i jak chciał”, ponieważ nie był tak „zaganiany”, jak my w dzisiejszych czasach.</u>
<u xml:id="u-23.30" who="#AleksanderKubicki">Naszym zdaniem repertuar teatrów wciąż jeszcze nie ma właściwego oblicza politycznego, szczególnie brak repertuarów dla teatrów ochotniczych. Uważamy, że koszt inscenizacji teatralnych zwłaszcza w Teatrze Polskim w stosunku do kosztów tych samych sztuk w Teatrach na prowincji jest niewspółmierny. Jest tu pożądana akcja „O”. Także należy podnieść często kumoterski i familijny stosunek w traktowaniu t. zw. „pułapu” zarobków dla aktorów, nie zawsze obiektywnie ocenianego przez dyrekcje, gdzie koterie, a nie rzetelny talent i zasługi, wpływają na wysokość miesięcznej gaży, Stronnictwo nasze wielką wagę przywiązuje do uświadomienia politycznego wsi i podniesienia poziomu kulturalnego, do radiofonizacji. Niejednokrotnie już podnosiliśmy nasze zastrzeżenia co do programów Polskiego Radia przeznaczonych dla wsi. Mamy nadzieję, że powstały Centralny Urząd Radiofonizacji Kraju oraz Naczelna Dyrekcja Programowa Polskiego Radia nasze postulaty, znane dobrze temu przedsiębiorstwu, wezmą poważnie pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-23.31" who="#AleksanderKubicki">Stronnictwo moje w stosunku do Filmu Polskiego wysuwa następujące postulaty; dalsza rozbudowa kin w gminach wiejskich, większa niż dotychczas ilość filmów oświatowych i dokumentarnych, a następnie chcielibyśmy zobaczyć wreszcie dobry film obrazujący walkę, jaka toczy się o nowe oblicze wsi, gdzie i, temat i scenariusz byłyby z życia i zrozumiałe dla widza, a nie, jak to niestety oglądaliśmy w filmie „Dom na pustkowiu”, w filmie złotej serii dawnych tak zw. „Zakazanych piosenek”.</u>
<u xml:id="u-23.32" who="#AleksanderKubicki">Zjednoczone Stronnictwo Ludowe ze specjalną radością wita akcję szerzenia kultury fizycznej i wciągnięcia młodzieży wiejskiej do sportu. Jest to właściwa droga i po niej należy iść.</u>
<u xml:id="u-23.33" who="#AleksanderKubicki">Wysoka Izbo! Przystępując z kolei do omawiania ochrony zdrowia chciałbym przedstawić następujące stanowisko Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego do tych zasadniczych problemów. Nas, jako przedstawicieli wsi, obchodzi szczególnie ochrona macierzyństwa, w stosunku do którego ustawodawstwo jest szczególnie w Związku Radzieckim najbardziej demokratyczne. Niestety na wsi, aczkolwiek prawie we wszystkich gminach mamy już położne, porody obsługują jeszcze „babki”, a metody karmienia dziecka sięgają czasów średniowiecznych. Kołysanie dziecka do ogłupienia, uspokajanie niemowląt przeżutym chlebem, zawiniętym w brudny gałgan — to są jeszcze spotykane metody. Napisy o powietrzu, słońcu i tranie są tylko napisami, jeżeli nie przygotuje się matki odpowiednio do macierzyństwa. Zjednoczone Stronnictwo Ludowe wysuwa postulat, ażeby małżeństwa nowo zawierane były egzaminowane z podstawowych wiadomości, jakie potrzebne są matce do wychowania dziecka. Należy też wprowadzić wykłady z dziedziny higieny i medycyny w zakresie macierzyństwa do szkół średnich i liceów oraz wyższych klas szkół podstawowych. Przede wszystkim zaś Związek Młodzieży Polskiej winien tę sprawę postawić jako jeden z tematów szkoleniowych. Zmiana „płodozmianu” wyżywienia na wsi przy większym niż dotąd zastosowaniu warzyw, owoców, przetworów owocowych i surowizn dałaby niewątpliwie pewne zaradcze środki na karłowacenie ludności wiejskiej. 30-letnia kobieta wiejska, mimo przebywania na słońcu i powietrzu, po paru porodach jest, zmęczona i wygląda na starą kobietę.</u>
<u xml:id="u-23.34" who="#AleksanderKubicki">Największą jednak tragedią jest śmiertelność niemowląt. Dane statystyczne z 1932 r. mówią nam, że na 1000 urodzonych dzieci na wsi do 4 lat przypadło 48, a na miasto 37 wypadków śmierci. Przed wojną w ciągu 10 lat od 1929 do 1938 umarło 1.275.000 niemowląt. Zniszczenia wojenne, szkody materialne, a co za tym idzie wycieńczenie fizyczne i awitaminoza, powodują zatrważający stopień zachorowań gruźliczych. Mamy około 3,000.000 gruźlików. I dlatego należy ocenić wysiłek Rządu, który spowodował, że na wydziałach lekarskich, stomatologicznych i farmaceutycznych uczy się ponad 20.000 młodzieży, aby zasilić wielkie braki w kadrach lekarskich. Pod względem ilości lekarzy zajmowaliśmy w Europie jedno z ostatnich miejsc. Gdy w Związku Radzieckim 1 lekarz przypada na 900 osób, nasz 6-letni plan przewiduje 1 lekarza na 1500 osób. Uważamy, że z braku odpowiedniej ilości szpitali i wysokich kosztów ich budowy należy zorganizować zastępcze izby zatrzymań dla chorych i położnych przy ośrodkach zdrowia w gminach wiejskich, co stanowiłoby pierwszą podstawową pomoc.</u>
<u xml:id="u-23.35" who="#AleksanderKubicki">Zjednoczone Stronnictwo Ludowe stawia jako bardzo ważną sprawę, by właściwie rozwiązano zagadnienie typu studni na wodę do picia. O tę stronę sanitarną nikt nie dba. Studnie niejednokrotnie razem z gnojownikiem nie są chyba pomocą dla zdrowia człowieka na wsi. Z przykrością stwierdzamy, że nic właściwie nie zrobiono jeszcze dla zaprowadzenia zasadniczych urządzeń instytucji użytku społecznego i higieny, jak łaźnie, piekarnie i pralnie na wsi. Nie ma przepracowanych ani planów architektonicznych, ani urządzeń wewnętrznych. Winny być one, naszym zdaniem, organizowane jako ośrodki promieniujące w spółdzielniach produkcyjnych i PGR-ach, podobnie jak POM-y w zakresie mechanizacji rolnictwa, celem niesienia pomocy kobiecie wiejskiej i poprawienia zdrowotności na wsi.</u>
<u xml:id="u-23.36" who="#AleksanderKubicki">Zwiększenie ilości ambulansów samochodowych wędrownych, zwłaszcza stomatologicznych i rentgenowskich, jest sprawą także pierwszorzędną, Sprawa protez dla inwalidów z obszarów b. pasów przyfrontowych przedstawia się nadal źle.</u>
<u xml:id="u-23.37" who="#AleksanderKubicki">Naszym zdaniem rozbudowa nizinnych ośrodków uzdrowiskowych dla gruźlików wrzeszewskim, warszawskim (Otwock) i na wyżynie kieleckiej może wiele pomóc dla zlikwidowania tej choroby społecznej. Sprawa leczenia chłopów w uzdrowiskach i sanatoriach jest nadal nienależycie rozwiązana. Dane za 1949 r. mówią. że na 100 kuracjuszy przypadało zaledwie 4 chłopów.</u>
<u xml:id="u-23.38" who="#AleksanderKubicki">Sprawa dobrze przeprowadzanego przenoszenia lekarzy z miast na wieś w naga zwiększenia tempa, Badanie dzieci wiejskich to także jeden z zasadniczych postulatów ich zdrowia.</u>
<u xml:id="u-23.39" who="#AleksanderKubicki">Omawiając pracę Ministerstwa Zdrowia nie możemy pominąć milczeniem i tu zagnieżdżonych kwiatków biurokracji w stosunku do chorych w Ubezpieczalniach, Ośrodkach Zdrowia i przychodniach. Oto przykład: Karczmarczyk Janina z gminy Skoryszew, bezrolna dostała skierowanie na leczenie do Otwocka; przyjechała i tu zażądali przekazu z Wydziału Zdrowia w Kielcach, lecz ten odmówił tłumacząc się brakiem funduszów.</u>
<u xml:id="u-23.40" who="#AleksanderKubicki">Wszystkie te braki, które przedstawiłem Wysokiej Izbie nie zaciemnią olbrzymiego dorobku, jakiego dokonały resorty, których limity inwestycyjne omówione są w części 7 ustawy o narodowym planie gospodarczym na 1950 r. Plan 6-letni, mający na celu zlikwidować zaniedbanie wiekowe i wyrównać krzywdy pozostawione przez rządy sanacyjno-kapitalistyczne, usunie te braki, zaniedbania i naprawo, krzywdy.</u>
<u xml:id="u-23.41" who="#AleksanderKubicki">Umiłowanie pokoju przez naród polski, wspaniały i wielki wysiłek mas pracujących z udziałem klasy robotniczej, której przoduje Zjednoczona Partia Robotnicza, to droga prowadząca nas do ustroju sprawiedliwości społecznej — socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-23.42" who="#AleksanderKubicki">Przodownicy pracy w górnictwie i przemyśle ciężkim, którzy wykonują swoją pracę ponad plan, wskazali nam właściwy sposób służenia Polsce Ludowej.</u>
<u xml:id="u-23.43" who="#AleksanderKubicki">Dlatego Zjednoczone Stronnictwo Ludowe będzie mobilizować szerokie masy chłopskie do większego wysiłku nad podniesieniem produkcji rolnej ziemiopłodów i zbóż, będzie mobilizować chłopów średnio i małorolnych do zwiększenia kontraktacji nasion przemysłowych, będzie organizować wieś do hodowli trzody i zwiększenia ilości tłuszczu i mleka, tak aby wieś polska nie pozostała w tyle za klasą robotniczą. która stwarza lepsze warunki życia dla wsi, dając jej maszyny, nawozy i tworząc jej nowe zdobycze kulturalne.</u>
<u xml:id="u-23.44" who="#AleksanderKubicki">ZSL będzie się starało wskazać wsi jasną perspektywę rozwoju, dobrobytu, jakie otwierają się dla niej, dla młodego pokolenia chłopskiego, dla kobiety i dziecka wiejskiego, a którą niesie z sobą plan 6-letni. Zapewniam Wysoka Izbę, że nie tylko będziemy głosowali za ustawą o Narodowym Planie Gospodarczym, ale ze wszystkich sił będziemy wypełniali go dynamizując szerokie masy chłopskie dla ich dobra. Będziemy łączyli ich teraz po wszystkich gromadach i gminach w wielki front obrońców pokoju. Bowiem nasz plan rozwoju gospodarczego jest najlepszym wkładem w utrzymanie pokoju. Dlatego też deklarujemy: szerokie masy chłopskie broniąc pokoju wypełniają nasz plan gospodarczy jako plan dosytu gospodarczego, plan rozwoju kulturalnego i wysokich zdobyczy socjalnych.</u>
<u xml:id="u-23.45" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Strzałkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KarolStrzałkowski">Wysoka Izbo! W imieniu klubu posłów Stronnictwa Demokratycznego pragnę się ustosunkować do tej części Narodowego Planu Gospodarczego na 1950 r., która dotyczy oświaty, kultury i ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KarolStrzałkowski">Narodowy plan kultury j, oświaty został po raz pierwszy włączony do Narodowego Planu Gospodarczego w 1949 r., w dyskusji nad tym planem poświęcono jednak zbyt mało miejsca zagadnieniom kultury i oświaty, traktując je poza jednym przemówieniem raczej na marginesie zagadnień gospodarczych. przecież narodowy pian kultury i oświaty jest organicznie powiązany z planami innych działów życia Państwa, a często warunkuje rozwój tych ostatnich, jak chociażby plan szkolenia kadr warunkuje rozwój produkcji, a przez to rozwój życia gospodarczego Państwa.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#KarolStrzałkowski">Exposé ob. Premiera Rządu, wygłoszone z trybuny sejmowej w dniu 3 lutego 1950 r., było przeglądem wykonania założeń Narodowego Planu Gospodarczego na 1949 r. Uważam, że liczby Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1950 należy analizować na tle wspomnianego przemówienia ob. Premiera, na tle przeglądu naszych osiągnięć w zakresie troski o człowieka, jego poziom kulturalny, jego zdrowie i warunki bytu, gdyż dopiero wtedy wystąpią wyraźnie wytyczne rozwoju oświaty, kultury i ochrony zdrowia na rok 1950 w naszym ludowym, dążącym do socjalizmu Państwie.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#KarolStrzałkowski">Wysoka Izbo! Pierwszym momentem, rzucającym się w oczy przy porównywaniu Narodowego Planu Gospodarczego na r. 1950 z Narodowym Planem Gospodarczym na r. 1949 jest poważny wzrost wydatków na cele socjalne i kulturalne zarówno w budżecie Państwa, jak w planach finansowych przedsiębiorstw uspołecznionych, budżetach terenowych i budżetach związków zawodowych. Same tylko nakłady inwestycyjne wzrosną w 1950 r. o 49% i osiągną kwotę 34,5 miliarda złotych. Ogólna zaś suma wydatków na cele kulturalne i socjalne wyniesie w roku bieżącym 128,6 miliarda złotych.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#KarolStrzałkowski">Cyfry te świadczą, że Rząd Polski Ludowej przeznacza pokaźną część dochodu narodowego na inwestycje w człowieka. Nic też dziwnego, że na odcinku kulturalno-socjalnym widzimy z roku na rok poważne postępy.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#KarolStrzałkowski">Zanalizujemy pokrótce nasz dorobek z 1949 r. w świetle cyfr planu na 1950 r.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#KarolStrzałkowski">Umożliwienie kobietom-matkom wzięcia udziału w procesie produkcyjnym wymaga zwiększenia ilości żłobków, zwłaszcza przy zakładach pracy, oraz przedszkoli. Po dużym wzroście ilości żłobków w 1949 r., bo o 69%, rok 1950 przyniesie dalszy ich wzrost o 18%, podczas gdy liczba miejsc w żłobkach wzrośnie o 37%. Przedszkola przyjmą w 1950 r. o 37,5% dzieci więcej, niż w 1949 r. Jest t duży skok naprzód, a wprost olbrzymi, gdy się zważy, że ilość dzieci w przedszkolach wyniesie w 1950 r. 480% ilości, dzieci uczęszczających do przedszkoli w 1939 r.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#KarolStrzałkowski">Jakkolwiek jednak tendencje rozwojowe obu tych dziedzin działalności opiekuńczej Państwa są widoczne, Stronnictwo Demokratyczne uważa, że ze względu na polityczną wagę problemu (aktywizacja kobiet, umożliwienie równego startu życiowego ludziom pracy) należy zmobilizować rodziców do dopomożenia Państwu w jego wysiłkach na tym polu, aby liczby planu nie tylko osiągnąć, ale je poważnie przekroczyć.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#KarolStrzałkowski">Narodowy Plan Gospodarczy na 1950 r. nie zawiera już wzmianki o obwodach bezszkolnych. Ta zmora, powodująca przyrost młodocianych analfabetów, zniknęła już z naszej rzeczywistości. W okresie najbliższych 2 lat ma zniknąć również drugi upiór sanacyjnej przeszłości: analfabetyzm wśród dorosłych. Przyczynią się do tego kursy likwidacji analfabetyzmu, których liczbę określa Narodowy Plan Gospodarczy na 1950 r. na 50 tysięcy z 750 tysiącami uczestników.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#KarolStrzałkowski">Tu należy podkreślić konieczność wielkiej czujności Ministerstwa Oświaty, by po likwidacji obwodów bezszkolnych nie było już w Polsce ani jednego dziecka, które by nie uczęszczało do szkoły, oraz konieczność dołożenia przez każdego obywatela Polski jak największych starań, by wielki plan walki z analfabetyzmem na 1950 r. został w 100% wykonany.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#KarolStrzałkowski">Wobec konieczności uzyskania należytego poziomu przygotowania młodzieży szkół podstawowych nasze stronnictwo uważa za konieczne wprowadzenie w Narodowym Planie Gospodarczym nowego miernika skuteczności pracy szkoły podstawowej, mianowicie procentu dzieci, objętych nauką w szkołach o 4 i więcej nauczycielach, a więc w szkołach, które — jak doświadczenie wykazuje — mogą dać minimum wykształcenia, potrzebnego obywatelowi socjalistycznego państwa, oraz drugiego procentu — procentu dzieci, uczęszczających jeszcze do szkół o 1 nauczycielu, będących mimo wielkich wysiłków nauczycieli, w nich pracujących, tylko namiastką szkoły podstawowej. W tym kierunku szła' poprawka do ustawy, przyjęta przez Komisję Planu Gospodarczego i Budżetu.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#KarolStrzałkowski">Bardzo słusznie wprowadził Narodowy Plan Gospodarczy na 1950 r. nowy miernik skuteczności pracy szkół, mianowicie ilość absolwentów szkół zamiast ilości uczniów czy studentów, objętych nauczaniem. W związku z zainicjowaną w roku ubiegłym przez władze szkolne, walką o wyniki nauczania pozwoli ten miernik na porównywanie sprawności pracy szkoły.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#KarolStrzałkowski">Sprawność ta ma się przejawić w 1950 r. we wzroście liczby absolwentów VII klasy szkół podstawowych o 20,6% przeciętnie, na wsi — o 27,6%, absolwentów szkół średnich — o 37% oraz absolwentów szkół wyższych przeciętnie o 100%, w szkołach technicznych — o 137% i na wydziałach leśniczych — o 250%.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#KarolStrzałkowski">Również szkolnictwo zawodowe średnie winno wykazać postęp zarówno w ilości szkolonych jak i absolwentów. I tak np. szkoły zawodowe II stopnia winny zwiększyć ilość uczniów o 45.000, czyli o 40%, zaś ilość absolwentów prawie dwukrotnie, tj. z 17.700 do 32.700.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#KarolStrzałkowski">Wobec dużego zapotrzebowania na kadry inżynierów i techników w planie 6-letnim wymagania, stawiane szkolnictwu zawodowemu i wyższemu, są same przez się zrozumiałe. Należy jednak jednocześnie zwrócić uwagę, że tak duże podniesienie sprawności nauczania wymagać będzie we wszystkich typach szkolnictwa całkowitej zmiany stylu pracy. Odnosi się to zwłaszcza do szkolnictwa wyższego, gdzie zagadnienie wyników nauczania dopiero niedawno stanęło na porządku pracy. Całkowita przebudowa programowa i organizacyjna, polepszenie warunków bytu młodzieży akademickiej, zwiększenie dyscypliny pracy zarówno młodzieży, jak i wykładowców, poczucie odpowiedzialności za wyniki pracy, sprawne współdziałanie w tym zakresie organizacji młodzieżowych z władzami uczelni i gronem profesorskim — to wszystko winno dopomóc do wykonania zadań. stawianych przez Narodowy Plan Gospodarczy na r. 1950 w zakresie szkolenia.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#KarolStrzałkowski">Referent projektu ustawy, poseł Blinowski, słusznie zwrócił uwagę na ważność doszkalania praktyków i robotników, techników i majstrów i dopomagania im w ten' sposób do awansu społecznego. Wieczorowe kursy zawodowe, wieczorowe szkoły wyższe, jak np. organizowane przez NOT wieczorowe szkoły inżynierskie oraz rozpoczęte wreszcie w roku bieżącym szkolenie zaoczne na poziomie uczelni wyższych oraz umasowienie tego szkolenia na poziomie liceów zawodowych dopomogą w znacznej mierze do wykonania planu szkolenia na 1950 r.</u>
<u xml:id="u-25.16" who="#KarolStrzałkowski">Nie wolno tu pominąć nie uwzględnionego co prawda w planie, ale niemniej ogromnie ważnego dodatniego zjawiska: demokratyzacji uczelni średnich i wyższych, uzyskiwanej dzięki harmonijnej współpracy czynnika społecznego z gronem nauczycielskim. Właściwy bowiem dobór kadr jest jednym z ważnych warunków zwycięstwa socjalizmu w Polsce.</u>
<u xml:id="u-25.17" who="#KarolStrzałkowski">Nie można również pominąć dużego braku w nastawieniu pracy szkół zawodowych średnich i wyższych odnośnie powolnego i słabo zorganizowanego kształcenia planistów i księgowych, branż tak ważnych w gospodarce planowej i tak ogromnie tej gospodarce potrzebnych.</u>
<u xml:id="u-25.18" who="#KarolStrzałkowski">Przechodząc od spraw oświaty do zagadnień kulturalnych, należy podkreślić przede wszystkim dalszy wzrost upowszechnienia kultury, oraz dość wysokie wymagania Narodowego Planu Gospodarczego na 1950 r. w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-25.19" who="#KarolStrzałkowski">Liczba wydanych w 1950 r. książek i broszur ma wzrosnąć o 16%, nakład dzienników o 18%, nakład czasopism o 36%.</u>
<u xml:id="u-25.20" who="#KarolStrzałkowski">Stworzona w 1949 r. sieć bibliotek powiatowych i gminnych oraz punktów bibliotecznych, licząca w sumie około 21.000 ogniw, zasilana stale nowymi wydawnictwami, pozwoli na wciągnięcie w krąg oddziaływania słowa drukowanego jeszcze szerszej rzeszy robotników i chłopów i nie dopuści do tak częstego w Polsce przedwojennej zjawiska analfabetyzmu wtórnego. Poważną rolę odegrają na tym polu również milionowe nakłady popularnych tygodników, rozprowadzane przy dużym wysiłku naszych pocztowców.</u>
<u xml:id="u-25.21" who="#KarolStrzałkowski">Mówiąc o rozprowadzaniu książek i broszur nie można pominąć osłabienia tempa tego rozprowadzenia po przejęciu całości akcji przez Dom Książki Polskiej i konieczności rychłego usunięcia zahamowań na tym odcinku.</u>
<u xml:id="u-25.22" who="#KarolStrzałkowski">Dalsze zwiększenie w 1950 r. liczby zradiofonizowanych wsi o 1200 (o 24%), zwiększenie liczby stałych kin wiejskich o 500% i zwiększenie liczby świetlic wiejskich świadczy o tym, że sojusz robotniczo-chłopski nie jest odświętnym hasłem, lecz faktem realizowanym stale w codziennym życiu, że zjawiska życia kulturalnego sięgają coraz głębiej w zaniedbywaną w Polsce przedwojennej tzw. głuchą prowincję, że coraz częściej i coraz głębiej sięgają w wieś polską. Otwarcie w 1950 r. 74 domów kultury, zorganizowanie 14.000 amatorskich zespołów świetlicowych, podniesienie liczby przedstawień teatralnych o 29% nakłada na Ministerstwo Kultury i Sztuki poważny obowiązek mobilizowania ludzi pracy do pełnego wyżywania się artystycznego, do realizowania rewolucji kulturalnej, bez której — jak słusznie podkreślił ob. Premier — nie może być mowy o urzeczywistnieniu w pełni dokonywującej się obecnie rewolucji socjalistycznej, do stworzenia warunków, w których każda uzdolniona a tym bardziej utalentowana jednostka będzie mogła się w pełni rozwijać.</u>
<u xml:id="u-25.23" who="#KarolStrzałkowski">Zdaję sobie doskonale sprawę, że obok dającego się ująć w cyfry Narodowego Planu Gospodarczego na 1950 r. upowszechnienia kultury jest druga, niewymierna dziedzina: tworzenie nowych treści kulturowych, zrozumienie dążeń, tęsknot i myśli mas, budujących w codziennym trudzie i wysiłku socjalizm, i przetwarzanie tych tęsknot i myśli w dzieło sztuki: słowo, melodię, ruch, kształt czy barwę. Aczkolwiek procesy te są o wiele bardziej złożone niż przemiany gospodarcze, społeczne czy polityczne i przebiegają wolniej niż te ostatnie, to jednak ostatnie miesiące wskazują, że i na tym polu dokonywa się zasadniczy przełom, że entuzjazm pracy prostego człowieka zaraża i przekształca twórcze umysły naszych pisarzy, kompozytorów czy plastyków.</u>
<u xml:id="u-25.24" who="#KarolStrzałkowski">W parze z postępem na polu oświaty i kultury idą wyniki pracy w 1949 r. i nakreślone w planie na 1950 r. zadania «służby ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-25.25" who="#KarolStrzałkowski">Wzrost liczby łóżek szpitalnych w 1950 r. o. 5.800, wzrost o 26% liczby łóżek w sanatoriach przeciwgruźliczych, wzrost liczby ośrodków zdrowia przeciętnie o 12%, a na wsi o 15,2%, objęcie wczasami letnimi 581.000 dzieci niezależnie od liczby dzieci objętych wczasami z akcji socjalnej, która wzrasta w 1950 r. o 19% — objęcie akcją wczasów 546.00Ó dorosłych ludzi pracy, a przede wszystkim objęcie wychowaniem fizycznym 5 milionów osób — oto naprawdę ambitne i mobilizujące społeczeństwo zadania, zadania, których realizacja pozwoli znacznie polepszyć zdrowotność ludzi pracy, a w konsekwencji dopomóc do zwiększenia ich wysiłku zarówno w pracy zawodowej, jak w pracy szkoleniowej i samokształceniowej.</u>
<u xml:id="u-25.26" who="#KarolStrzałkowski">Wysoka Izbo! Nie sposób w ciągu kilkunastu minut wyczerpać masy zagadnień oświatowych, kulturalnych czy socjalnych. Dlatego też starałem się wydobyć z Narodowego Planu Gospodarczego na 1950 r. tylko zasadnicze wytyczne, wskazać główne zadania, stawiane przez plan przed społeczeństwem i Rządem. Z cyfr, rzuconych przeze mnie przykładowo, widać, że Narodowy Plan Gospodarczy ujęty został w dziale VII właściwie, gdyż mobilizuje on energię społeczną do wielkiego twórczego wysiłku.</u>
<u xml:id="u-25.27" who="#KarolStrzałkowski">I dlatego klub poselski Stronnictwa Demokratycznego będzie głosował za projektem ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1950.</u>
<u xml:id="u-25.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Marzec.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławMarzec">Wysoka Izbo! Zahartowani w walce o wykonanie planu 3-letniego, w której klasa robotnicza wykazała dużo hartu. energii i wysiłku przy pokonywaniu trudności w trakcie realizacji planu, korzystając z doświadczeń bratnich narodów radzieckich, wkraczamy obecnie w pierwszy etap realizacji planu 6-letniego, walcząc o wykonanie planu na 1950 r.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#MieczysławMarzec">Załogi naszych fabryk rozumieją, że wykonanie planu 3-letniego stało się podstawą do drugiego naszego planu długofalowego, tj. planu 6-letniego. ale rozumieją również, że plan 6-letni nie stanowi kontynuacji planu 3-letniego. Rozumieją, że tak jak plan 3-letni był planem odbudowy, którego zasadniczym założeniem była likwidacja zniszczeń wojennych, a także likwidacja zniszczeń, spowodowanych przez okupanta, tak plan 6-letni nastawiony jest na budownictwo od podstaw nowych wielkich obiektów, niezbędnych dla socjalistycznego uprzemysłowienia kraju, dalej, że jest wyższym etapem naszego rozwoju, że wymaga on większej mobilizacji wszystkich sił, inicjatywy i prężności.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#MieczysławMarzec">Rozumieją one, że realizacja zadań planu 6-letniego wymaga pogłębienia socjalistycznej postawy na odcinku wzmożenia wydajności pracy, rozszerzenia wszelkich form współzawodnictwa pracy, wykrycia i wprzęgnięcia do gospodarki wszelkich utajonych rezerw tak ludzkich jak rzeczowych.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#MieczysławMarzec">W tym tylko wypadku będziemy mogli osiągnąć wspaniały plan rozwoju tych gałęzi, które produkują środki produkcji, a na które przypada 60% całej produkcji przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#MieczysławMarzec">Plany wzrostu; przemysłu maszynowego o 24,6%, elektrotechnicznego o 27,7%, chemicznego o 21,3%, motoryzacyjnego o 44,1%, ceramiki budowlanej o 53,2%, taboru i sprzętu kolejowego o 26,9%, hutniczego o 11,7% — wskazują wyraźnie, że wkroczyliśmy w okres szybkiej rozbudowy przemysłów, wytwarzających środki wytwórcze, a tym samym, że przystąpiliśmy do realizacji wielkich zadań jakie mamy do wykonania w planie 6-letnim.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#MieczysławMarzec">Wiele naszych zakładów pracy przyswoiło sobie słowa Prezydenta naszego kraju, tow. Bieruta: „Sprostamy wszystkim trudnościom i wykonamy porywające plany 1950 roku, jeśli w nadchodzącym roku pracować będziemy jeszcze lepiej, jeszcze wydajniej, jeśli będziemy śmiało usuwać błędy i uchybienia w pracy wszystkich naszych instytucji i urzędów, jeśli będziemy twardzi dla nieprzyjaciół i pełni, serdecznej życzliwości dla współbudowników nowego pięknego życia, dla wszystkich prostych ludzi dźwigających wzwyż budowaną ich rękami Polskę Ludowa”. Najlepiej o tym świadczą osiągnięte przez nie sukcesy, które uzyskały one w ostrej walce z wrogiem klasowym, z sabotażystami i szkodnikami, którzy chcieliby zahamować nasz marsz naprzód.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#MieczysławMarzec">Załoga Fabryki Zegarów w Pieszycach wykonała plan w marcu br. w 153%. Fabryka Wodomierzy – Wrocław w 118%, PZPW w Zawidowie w 143% Jeleniogórska Wytwórnia Optyczna w 117%. Wrocławska Fabryka Urządzeń Mechanicznych w 111,9%. Dolnośląskie Zakłady Metalowe — Nowa Sól w 111,7%. Huta Szkła Technicznego w 114%. PZPW nr 23 w Jeleniej Górze w 121%. PZPB nr 1 Bielawa w przędzalni w 103,1% , w tkalni w 110,4% .</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#MieczysławMarzec">Realizacja zadań budowy fundamentów socjalizmu potrafiła wydobyć ogromne rezerwy, tkwiące w naszych załogach, w ich patriotyzmie dla Polski Ludowej, w ich twardej woli walki o pokój, Pozwoliło to wykonać plany produkcyjne w roku bieżącym takim załogom, które przez okres kilku czy kilkunastu miesięcy planów tych nie realizowały.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#MieczysławMarzec">I tak Dolnośląskie Zjednoczenie Węglowe, które w 1949 r. nie wykonywało planów miesięcznych, potrafiło w styczniu, lutym i marcu br. plany produkcyjne wykonywać, zwiększając systematycznie ich wysokość. PZPB — Żary, które przez długi okres planów również nie wykonały, osiągnęły w miesiącu marcu 111,2%. Trzeba również wspomnieć o ogromnych osiągnięciach kopalni węgla „Bolesław Chrobry”, która w 1949 r. wykonywała plan dzienny w 60–70%, a w styczniu br. osiągnęła 108%, w lutym 112%, by dojść do 114% w miesiącu marcu, osiągając dzienny wzrost wydobycia o 1000 ton. To samo można powiedzieć o kopalni „Biały Kamień”, która osiąga obecnie plan 108%, jak i o wielu innych zakładach produkcyjnych zarówno na Dolnym Śląsku jak i w całej Polsce.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#MieczysławMarzec">Czy jednak wszystkie zakłady pracy wykonują swoje zobowiązania produkcyjne? Czy we wszystkich zakładach pracy jest należycie rozpracowane zagadnienie wykrywania istniejących rezerw produkcyjnych, mające na celu zwiększenie osiągnięć produkcyjnych, tj. budowy fundamentów socjalizmu w Polsce?</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#MieczysławMarzec">Nie. Mamy jeszcze zakłady, które nie realizują planów produkcyjnych. Nie wykonały planów w lutym Wrocławskie Zakłady Metalurgiczne, Fabryka Wyrobów Metalowych w Jeleniej Górze, Zakłady Urządzeń Precyzyjnych we Wrocławiu, kopalnia „Wiktoria” w Wałbrzychu.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#MieczysławMarzec">Nie wykonał planu asortymentowego w I kwartale w żadnym miesiącu Pa-Fa-Wag, nie wykonując także i planów wartościowych w miesiącu styczniu (89%) i w lutym (89,4%). Powyższe wypadki zmuszają nas do przeanalizowania pracy poszczególnych zakładów i do wykrycia tych błędów i niedociągnięć, które hamują rozwój naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#MieczysławMarzec">Wysoka Izbo! Mówiąc o wykonaniu zadań, stojących przed nami na odcinku przemysłu w 1950 r. wspominałem, że wymaga ono większej mobilizacji wszystkich sił, inicjatywy i prężności, że wykonanie tych zadań wymaga mobilizacji całej klasy robotniczej, najszerszych mas pracujących. Trzeba więc postawić sobie pytanie: czy w dotychczasowej praktyce plan doprowadzony jest do świadomości każdej załogi, do każdego jej członka, od którego zależy wykonanie zadań produkcyjnych? Czy plan fabryki znany jest całej załodze? Czy plan oddziału przedyskutowany jest przez robotników danego oddziału?</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#MieczysławMarzec">Na podstawie przeprowadzonej analizy możemy powiedzieć, że w poważnej ilości naszych zakładów plan nie jest omawiany przez robotników, że nie mobilizuje się robotników wokół zadań produkcyjnych, a często się zdarza. o wykonaniu planu zaczyna się myśleć w ostatniej dekadzie miesiąca. I wtedy to wymaga się od robotników nadzwyczajnego wysiłku, godzin nadliczbowych lub pracy w niedzielę. I dlatego na początku pierwszego roku planu 6-letniego musimy dążyć, by plan był wykonywany codziennie, równomiernie, rytmicznie, zarówno przez wszystkie zakłady, oddziały jak również i zmiany. Wykonanie tego warunku pozwoli nam na osiągnięcie znacznych sukcesów produkcyjnych. Weźmy dla przykładu jeden z zakładów, który ma poważne osiągnięcia produkcyjne, jakim jest kopalnia „Bolesław Chrobry”.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#MieczysławMarzec">Kopalnia „Bolesław Chrobry” wykonała plan miesięczny w styczniu w 108%, w lutym w 112%, w marcu w 114%, czyli znacznie przekroczyła plan produkcyjny, ale równocześnie w styczniu kopalnia wykonała dzienną normę w 18 dniach, w lutym w 21 dniach, a w marcu już w 27 dniach.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#MieczysławMarzec">Oddziały tej kopalni niestety w takim stopniu nie wykonywały swoich dziennych norm. Np. oddział IV wykonał plan tylko w 9 dniach, oddział VI w 11 dniach, oddział II w 14 dniach, a najlepszy z oddziałów — oddział XI wykonał w styczniu swą normę dzienną w 21 dniach.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#MieczysławMarzec">Widzimy więc, że mimo poważnych osiągnięć kopalni, wyrażających się wykonaniem styczniowego planu w 108%, oddziały tylko w 50% dni roboczych wykonywały swoją normę dzienną, czyli że sukces kopalni został osiągnięty dzięki poważnym wysiłkom załogi, ale nie w czasie normalnej dniówki, lecz dzięki godzinom nadliczbowym, pracy przy pomocy „rolek” i niedziel, jak również — o czym wspomnę później — dzięki osiągnięciom brygad.</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#MieczysławMarzec">Jeżeli zanalizowalibyśmy osiągnięcia w stosunku do poszczególnych dekad miesiąca, to również przekonalibyśmy się, że najsłabsza jest pierwsza dekada każdego miesiąca. A jak przedstawia się ta praca podczas jednego dnia? Okazuje się, że rozłożenie wydobycia szybem nie jest również równomierne i stanowczo za niskie jest w pierwszych godzinach pracy, czyli i na tym odcinku mamy poważne rezerwy. To samo dotyczy innych zakładów pracy, jak PZPB w Głuszycy czy Pa-Fa-Wagu, który np. w styczniu wykonał plan wartościowy w 98%, w lutym w 89%, a w marcu w 115%.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#MieczysławMarzec">Na podstawie powyższych danych widzimy więc, że walka o wykonanie planu jest walką o produkcję rytmiczną bez przerw i napięć, o regularność we wszystkich procesach produkcyjnych i usługowych.</u>
<u xml:id="u-27.19" who="#MieczysławMarzec">Zasada planowości wymaga bezwzględnego stosowania harmonogramów dla każdej czynności, dla każdego odcinka pracy. Harmonogramy, jeśli idzie o produkcję, nie mogą ograniczać się do planów miesięcznych, ale winny określać zadania na każdy dzień, na każdą zmianę, dla każdego poszczególnego zespołu, Kierownicy fabryk. inżynierowie-technicy, robotnicy muszą zrozumieć, że harmonogram, to niezbędny element właściwej organizacji i kontroli wykonania planu. Trzeba, żeby kierownictwo zakładu codziennie sprawdzało wykonanie harmonogramu, usuwając operatywnie wszelkie nieporządki i trudności, troszcząc się o zastosowanie przodujących metod, wykorzystując wszystkie rezerwy i możliwości zwiększenia produkcji.</u>
<u xml:id="u-27.20" who="#MieczysławMarzec">Rytmiczność produkcji nabiera u nas obecnie szczególnego znaczenia w warunkach olbrzymiego postępu technicznego, jaki nakreśla plan 6-letni.</u>
<u xml:id="u-27.21" who="#MieczysławMarzec">W toku kontroli realizacji zadań produkcyjnych 1950 r. będziemy wymagać, by każde przedsiębiorstwo, każdy zespół, każdy pracownik wykonał swój plan, wypełniając w ten sposób swoje zobowiązania wobec Państwa, nie chowając się za plecy przodujących, przekraczających plan przedsiębiorstw, zespołów i pracowników.</u>
<u xml:id="u-27.22" who="#MieczysławMarzec">Wysoka Izbo! Jakkolwiek od chwili uspołecznienia podstawowych gałęzi gospodarki narodowej wiele uczyniono w dziedzinie zwiększenia wydajności pracy, poprawienia jakości produkcji, wprowadzenia szeregu usprawnień racjonalizatorskich, stosowania systemu oszczędnościowego, obniżenia kosztów produkcji, niemniej jednak gospodarka uspołeczniona kry je jeszcze wielkie rezerwy wewnętrzne, których wyzwolenie pozwoli na zwiększenie produkcji i obniżenie jej kosztów. Jedną z takich utajonych rezerw wewnętrznych jest właściwe wykorzystanie majątku trwałego, a w szczególności maszyn i urządzeń.</u>
<u xml:id="u-27.23" who="#MieczysławMarzec">Celem właściwego wykorzystania maszyn należy opracować system współczynników, określających wpływ wartości i amortyzacji tych maszyn na wysokość kosztu własnego, gdyż w ten sposób uda się umknąć niepełnego wykorzystania potencjału i zdolności produkcyjnej danej maszyny.</u>
<u xml:id="u-27.24" who="#MieczysławMarzec">Nie bez znaczenia dla prawidłowego wykorzystania maszyn i urządzeń jest zorganizowanie ich planowego remontu. Brak takiej organizacji stwarza chaos produkcji, pogarsza wskaźniki wykorzystania majątku trwałego i zwiększa koszty remontu. Tak jak przez właściwe rozwiązanie tego zagadnienia na płóczce kopalni „Biały Kamień” zlikwidowano awarie, a więc w związku z tym podniesiono zdolność produkcyjną kopalni, tak nierozwiązanie tego zagadnienia w Pa-Fa-Wagu spowodowało, że na 3.035.200 godzin, które mieli do dyspozycji, przepracowano 1.376.201 godzin, tj. 45,34%, z tego na przestoje stracono 1,076.688 godzin, z powodu bezruchu maszyn 587.028 godzin.</u>
<u xml:id="u-27.25" who="#MieczysławMarzec">Straty w produkcji w dziale napraw i remontu, wynoszące 340.742 godzin, w różnych innych — 126.465 godzin, mówią nam o ogromnych możliwościach produkcyjnych, które przedsiębiorstwa mogą uzyskać przez zlikwidowanie tych niedociągnięć.</u>
<u xml:id="u-27.26" who="#MieczysławMarzec">Innym rodzajem rezerw wewnętrznych, których znaczenie nie jest należycie doceniane przez czynniki organizujące produkcję, są znaczne środki obrotowe tkwiące w naszej gospodarce uspołecznionej.</u>
<u xml:id="u-27.27" who="#MieczysławMarzec">Poważna część rezerw może być wyzwolona przez przyśpieszenie środków obrotowych, których chociażby częściowe wycofanie z przedsiębiorstw, umożliwi wykorzystanie ich dla innych poważnych zadań gospodarki narodowej i w ten sposób spowoduje możność większego wzrostu inwestycji, mających na celu budowę zakładów wyrabiających środki produkcji, lub zakładów produkujących towary masowego spożycia.</u>
<u xml:id="u-27.28" who="#MieczysławMarzec">Jak wielkie rezerwy tkwią na tym odcinku w wielu zakładach produkcyjnych, niech świadczy przykład Zakładów im. Stalina w Łodzi, których załoga w ramach swego zobowiązania obliczyła, że upłynnienie zbędnych remanentów, oszczędna i planowa gospodarka surowcami, półfabrykatami i artykułami gotowymi pozwoli na uzyskanie kwoty 1.289 mil. złotych, a usprawnienie produkcji drogą skrócenia cyklów produkcyjnych da 253 mil. złotych, lepsza praca aparatu finansowego, polegająca na skróceniu czasu fakturowania, dostawy towaru i inkasa, przyniesie 139 mil. złotych, W ten sposób załoga Zakładów im, Stalina w Łodzi zwolni olbrzymią kwotę 1.681 mil. zł na cele ogólnego rozwoju kraju.</u>
<u xml:id="u-27.29" who="#MieczysławMarzec">Czy jednak wszystkie zakłady pracy gospodarzą w ten sposób jak Zakłady im. Stalina? Niestety nie.</u>
<u xml:id="u-27.30" who="#MieczysławMarzec">Weźmy dla przykładu Państwowe Zakłady Przemysłu Bawełnianego w Głuszycy. Kierownictwo Zakładów stwierdza wprawdzie, że już w ubiegłym roku rozpoczęli akcję upłynnienia remanentów, ale jak mówią dalej sprawa ta utknęła na martwym punkcie. Aktywiści tego zakładu zrzucają winę na centralny zarząd, który nie wykazuje żadnego zainteresowania do tego czasu, ponieważ od zeszłego roku leżą na składzie podane do upłynnienia zbędne remanenty i tak: w magazynach zapasy przędzy ponad normatyw stanowią wartość około 50 milionów zł, 30 ton odpadków za 10 milionów zł, barwniki i bicze skórzane, syrop ziemniaczany i wiele innych materiałów technicznych łącznej wartości ponad 100 milionów złotych. Takich zakładów pracy mamy więcej, jak również i więcej znamy wypadków biurokratycznego, szkodliwego podejścia ze strony niektórych centralnych zarządów i tych czy innych czynników administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-27.31" who="#MieczysławMarzec">Wśród wielu kierowników zakładów pracy panuje niechęć do pozbywania się zapasów materiałowych, chociażby użyteczność ich dla zakładów była problematyczna, a ilości zmagazynowane znacznie przekraczały potrzeby. Tak np. nowa dyrekcja Dolnośląskiego Zjednoczenia Węglowego zwalnia w czynie 1-Majowym materiałów wartości około 300 milionów zł, które stanowią nadwyżkę normatywów. Poglądy niektórych kierowników, że „może kiedyś wszystko się przyda” należy ostro zwalczać, aż do zastosowania właściwych sankcji.</u>
<u xml:id="u-27.32" who="#MieczysławMarzec">Aby akcję upłynnienia remanentów, będącą częścią zagadnienia przyśpieszenia obiegu środków obrotowych, postawić na odpowiednim poziomie, należy przede wszystkim ustalić normatywy środków obrotowych.</u>
<u xml:id="u-27.33" who="#MieczysławMarzec">Wysoka Izbo! Współzawodnictwo socjalistyczne w okresie powojennym charakteryzuje powstawanie i rozwój coraz to nowych jego form. Jedną z nich jest rozwijające się ostatnio zjawisko otwierania dla robotników i brygad osobistych rachunków oszczędności. W tej formie współzawodnictwo socjalistyczne łączy się organicznie z walką o rentowność produkcji i stanowi dalszy rozwój wewnętrzno-fabrycznego rozrachunku. Niestety zagadnienie to u nas leży jeszcze w powijakach. Wprawdzie, jak donosi prasa 17 kwietnia rb., opracowane zostały wzory książeczek indywidualnego oszczędzania, ale samo zagadnienie nie zostało dobrze i dokładnie rozpracowane na naszych zakładach produkcyjnych. Zadanie to jest pilne, a tym łatwiejsze do rozpracowania, że mamy właściwe wzory stosowania ich w zakładach produkcyjnych Związku Radzieckiego, gdzie otwieranie osobistych rachunków przyjęło masowy charakter. I tak na Leningradzkiej Fabryce „Skorochod” otwarto 2.000 osobistych rachunków, w Kołomenskiej Fabryce Budowy Parowozów im. Kujbiszewa 1.700 osobistych rachunków, w Stalingradzkiej Fabryce Traktorów 533 osobistych rachunków.</u>
<u xml:id="u-27.34" who="#MieczysławMarzec">Te książeczki oszczędnościowe czy rachunki oszczędnościowe to nowa forma ruchu współzawodnictwa, w której przodownicy pracy do swoich zobowiązań w zakresie przekroczenia zadań produkcyjnych dodają zobowiązania oszczędzania i podwyższania jakości produkcji.</u>
<u xml:id="u-27.35" who="#MieczysławMarzec">W tych zobowiązaniach jaskrawo przebijają się charakterystyczne cechy pracy w społeczeństwie socjalistycznym, zbudowanym na koleżeńskiej współpracy robotników, w zrozumieniu społecznego znaczenia rezultatów osiąganych przez każdego robotnika i przez kolektyw całości.</u>
<u xml:id="u-27.36" who="#MieczysławMarzec">Trzeba, aby tę inicjatywę robotników wszędzie i energicznie podtrzymywali kierownicy przedsiębiorstw. Doświadczenie nabyte w zakresie otwierania osobistych rachunków należy uogólniać, a samą inicjatywę i doświadczenie przodowników popularyzować.</u>
<u xml:id="u-27.37" who="#MieczysławMarzec">Wszystkie omówione powyżej problemy stanowią poważny przyczynek do wyzwolenia rezerw wewnętrznych, a tym samym do obniżenia kosztów własnych, powiększenia rentowności przedsiębiorstwa i podniesienia stopy życiowej mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-27.38" who="#MieczysławMarzec">Wysoka Izbo! Jednym z warunków wykonania planów 1950 r. jest zwiększenie wydajności pracy Wydajność pracy robotników produkcyjnych w przemyśle państwowym w porównaniu z 1949 r. wzrośnie o 8,4%, wahając się od 3% w przemyśle mineralnym do 29,9% w przemyśle motoryzacyjnym.</u>
<u xml:id="u-27.39" who="#MieczysławMarzec">Dotychczasowe osiągnięcia umożliwiają szybki rozwój naszej produkcji. Ilość współzawodniczących zwiększa się coraz bardziej, osiągając w przemyśle hutniczym około 80% stanu załóg; w przemyśle włókienniczym 142.000 osób, a w przemyśle górniczym setki brygad dały setki tysięcy ton węgla ponad plan, umożliwiając przemysłowi węglowemu wykonanie w marcu planu w 105,2%.</u>
<u xml:id="u-27.40" who="#MieczysławMarzec">Można dzisiaj stwierdzić, że tam, gdzie ruch współzawodnictwa ogarnął załogę, gdzie jego zagadnieniami żyje kierownictwo zakładów, tam zadania produkcyjne są wykonywane, tam, gdzie nie doceniają jeszcze jego znaczenia — plany produkcyjne osiągane nie są.</u>
<u xml:id="u-27.41" who="#MieczysławMarzec">Ale nie możemy przekreślać osiągnięć naszych przodowników pracy, tolerując obok nich na zakładach pracy bumelantów, szkodników, utrudniających nam osiągnięcie naszych wielkich zamiarów. Jakie ogromne straty przyczyniają oni zakładom pracy i naszemu gospodarstwu narodowemu, niech świadczy następujący przykład: W miesiącu styczniu b. r. na Pa-Fa-Wagu zanotowano wśród pracowników fizycznych nieusprawiedliwionych nieobecności 24.960, usprawiedliwionych 19.883, spóźnień 682; w lutym nieusprawiedliwionych — 17.704, usprawiedliwionych — 15.485, spóźnień 641; w marcu r. b. nieusprawiedliwionych 16.872, usprawiedliwionych 17.896, spóźnień 418. Przeliczając straty w styczniu tylko z powodu nieusprawiedliwionych nieobecności, widzimy, że zakład poniósł straty 9 mil. zł.</u>
<u xml:id="u-27.42" who="#MieczysławMarzec">Wśród pracowników umysłowych mamy w styczniu nieobecności nieusprawiedliwionych 1.076, usprawiedliwionych 2.368, spóźnień 269, w lutym — nieusprawiedliwionych 1.648, usprawiedliwionych 3,440 i spóźnień 220, w marcu — nieusprawiedliwionych 1.496, usprawiedliwionych 3.160 i spóźnień 101, Jeszcze gorzej, o wiele gorzej, przedstawia się sprawa absencji PZPW nr 20 w Żaganiu, gdzie stan załogi wynosi 1.500 osób; w dniu 1 kwietnia br. ilość usprawiedliwionych nieobecności wynosiła 54, nieusprawiedliwionych 23; 3 kwietnia br. usprawiedliwionych 97, nieusprawiedliwionych 42; 6 kwietnia br. usprawiedliwionych 108, nieusprawiedliwionych 59; 12 kwietnia br. usprawiedliwionych 93, nieusprawiedliwionych 48. Dane te dotyczą tylko jednego oddziału 7 na krosnach.</u>
<u xml:id="u-27.43" who="#MieczysławMarzec">Ta niska dyscyplina pracy powoduje w przemyśle włókienniczym, elektrotechnicznym, węglowym i innych wielomilionowe straty. Ale jestem przekonany, że teraz świadomi robotnicy ujmą w swoje ręce zagadnienie walki z bumelantami i w oparciu o dodatkowy instrument walki z absencją, jakim stanie się ustawa o socjalistycznej dyscyplinie pracy, zlikwidują zagadnienie bumelanctwa, opóźnień, a przez wzmocnienie dyscypliny pracy doprowadzą do lepszego wykorzystania każdej roboczo-godziny, osiągając przez to poważny wzrost produkcji.</u>
<u xml:id="u-27.44" who="#MieczysławMarzec">Wysoka Izbo! Kończąc moje uwagi na temat planu państwowego w przemyśle na 1950 r. chcę zatrzymać się jeszcze na dwóch zagadnieniach, które mają decydujący wpływ na jego wykonanie.</u>
<u xml:id="u-27.45" who="#MieczysławMarzec">Pierwszym z nich to zagadnienie ludzi, podnoszenie ich poziomu politycznego i zawodowego oraz troska o warunki pracy tych robotników. „Najcenniejszym skarbem narodu w warunkach demokracji ludowej są wykształceni politycznie i wykwalifikowani zawodowo kulturalni ludzie wyrastający z klasy robotniczej i chłopskiej”. Ludzie ci wzbogacają nasze kadry kierujące życiem politycznym, gospodarczym i kulturalnym naszego kraju, działalnością naszego Państwa. Ważnym przeto zadaniem jest przyśpieszyć wzrost liczebny tych wykwalifikowanych sił ludzkich oraz podnieść wyżej poziom ich świadomości politycznej i ich dojrzałości ideologicznej. Wielka i zaszczytna rola w tej dziedzinie przypada przodownikom pracy, nowatorom i racjonalizatorom naszego przemysłu, którzy dają wspaniałe wzory pracy przyśpieszającej rozkwit gospodarczy i kulturalny naszej ojczyzny — mówił w noworocznym orędziu tow. Bierut. W walce o socjalistyczną Polskę rosną nowe kadry, nowi ludzie. Wyciągnięcie wniosków z tych doświadczeń klasy robotniczej, popularyzowanie i opracowanie nowej podbudowy osiągnięć dla upowszechnienia nowych metod pracy, włączenie inteligencji technicznej do ruchu współzawodnictwa pracy — to jedno z czołowych zadań naszych inżynierów i techników.</u>
<u xml:id="u-27.46" who="#MieczysławMarzec">W ubiegłym roku zanotowano w przemyśle ciężkim powstanie nowych form współzawodnictwa pracy: metodę szybkich wytopów stali, zainicjonowaną przez wytapiacza pieców martenowskich tow. Kilińskiego na Hucie Bankowej oraz metodę szybkościowego skrawania metali — przez tokarza Matelę w Zakładach im. Stalina w Poznaniu. Za nimi w tej chwili idą już dziesiątki, setki i tysiące nowych racjonalizatorów i nowatorów.</u>
<u xml:id="u-27.47" who="#MieczysławMarzec">W niedzielę odbył się we Wrocławiu w obecności 500 osób drugi wojewódzki zjazd racjonalizatorów pod znakiem planowości i specjalizacji. W Katowicach odbyła się również narada tokarzy-przodowników pracy, omawiająca zagadnienia szybkościowego skrawania metali.</u>
<u xml:id="u-27.48" who="#MieczysławMarzec">Wspaniałe osiągnięcia z tego odcinka napawają nas dumą. Ale na tym odcinku widzimy niedociągnięcia, które trzeba natychmiast usunąć. Mamy piękne przykłady współpracy inżynierów i techników z racjonalizatorami i przodownikami pracy, ale jeszcze u pewnej części naukowców istnieje pogląd, że ich zadaniem jest jedynie szkolić. Trzeba te poglądy zmienić. Profesorowie i inżynierowie powinni zrozumieć, że od starych fachowców, od ludzi posiadających kilkunasto-i kilkuletnią praktykę można się wiele nauczyć. I dlatego spotkania te należy traktować jako wspólną wymianę doświadczeń między profesorami a robotnikami i robotnikami a profesorami. Trzeba również narady te przygotowywać, tj. poddawać tematy lub zagadnienia, nad którymi będzie rozwinięta dyskusja.</u>
<u xml:id="u-27.49" who="#MieczysławMarzec">Zagadnienie szkolenia starych fachowców wysuwa się na jedno z pierwszych zadań planu na 1950 r. W wielu gałęziach przemysłu brak kadr. Zaradzić temu może tylko wykwalifikowany robotnik. W całym przemyśle lekkim jest tylko 54 inżynierów, a jeżeli chodzi o przemysł jedwabniczo-galanteryjny, to w ogóle jest brak inżynierów.</u>
<u xml:id="u-27.50" who="#MieczysławMarzec">Przed każdym zakładem pracy stoi zagadnienie „każdy kierownik uczy podległy sobie personel” nie tylko od strony praktycznej, lecz i teoretycznej, zaznajamiając z nowymi metodami pracy oraz wpajając zasadę pracy kolektywnej.</u>
<u xml:id="u-27.51" who="#MieczysławMarzec">Ta pomoc szczególnie potrzebna jest robotnikom, wysuniętym na stanowiska kierownicze, a w samym przemyśle ciężkim wysunięto na stanowiska kierownicze 6.000 robotników, w tym 200 robotników objęło stanowiska dyrektorów. W szkołach inżynierskich we Wrocławiu, w Gliwicach, na Politechnice Łódzkiej, Technikum w Bytomiu, w gimnazjach i szkołach przemysłowych kształci się tysiące ludzi. Absolwenci tych szkół niewątpliwie w poważnym stopniu zlikwidują braki kadr. My zaś winniśmy zwrócić uwagę, aby w toku pracy tworząc kursy wieczorowe lub popołudniowe, podnosić poziom naszych fachowców, starych doświadczonych robotników, których tyle mamy na naszych zakładach.</u>
<u xml:id="u-27.52" who="#MieczysławMarzec">Trzeba umieć patrzeć na swoją załogę.</u>
<u xml:id="u-27.53" who="#MieczysławMarzec">„Nie mam kadr, nie mam ludzi, nie mam fachowców” mówi dyrektor PZPB w Bogatynie. Nie widzi on robotnic wyrabiających po sto kilkanaście procent normy, jak Kędziora Genowefa, Jankowska Janina, Turek Natalia, robotnic, które w ciągu dwóch lat nie opuściły ani jednego dnia pracy. Nie widzi on prób uprawnienia procesów produkcji, nie zna ich, bo zbyt mało interesuje się warunkami pracy załogi i jej walką o produkcję., Nie widzi on potrzeby zainstalowania wentylatorów w oddziale przygotowawczym, a robotnice wchłaniają pył i kurz. Nie dba o higienę pracy, tolerując brud na halach. Małe czasami usprawnienia decydują o zwiększeniu produkcji, o zaoszczędzeniu Siły roboczej, o polepszeniu warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-27.54" who="#MieczysławMarzec">W hucie szkła w Pieńsku — Łużyce na szlifierni dziewczęta nosiły ciężkie skrzynie z wyrobami szklanymi. Zmoczone wodą, z mokrymi nogami traciły zdrowie, a buty gumowe i fartuchy były w magazynie. Proste usprawnienie' — zastosowanie wózków do odwożenia skrzyń ze szkłem względnie transportera nie tylko ułatwi im pracę, zwiększy wydajność, ale uchroni dziewczęta od zniszczenia zdrowia.</u>
<u xml:id="u-27.55" who="#MieczysławMarzec">Wysoka Izbo! Pamiętając słowa Prezydenta Tow. Bieruta możemy stwierdzić, że „sprostamy wszystkim trudnościom i wykonamy porywające plany 1950 roku, bo w nadchodzącym roku pracować będziemy jeszcze lepiej, jeszcze wydajniej, będziemy usuwać błędy i uchybienia w pracy wszystkich naszych instytucji i urzędów, będziemy twardzi dla nieprzyjaciół i pełni serdecznej życzliwości dla współbudowniczych pięknego, nowego życia, dla wszystkich prostych ludzi, dźwigających wzwyż budowaną ich rękami Polskę Ludową”.</u>
<u xml:id="u-27.56" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WacławBarcikowski">Lista mówców została wyczerpana. Czy kto z Przedstawicieli Rządu pragnie zabrać głos? Czy Sprawozdawca zabierze głos? Nie. Wobec tego zamykam rozprawę, Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omówionego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1950.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1950 jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#WacławBarcikowski">Prószę Sekretarza Posła Strzałkowskiego o odczytanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KarolStrzałkowski">W dniu dzisiejszym, tj. 19-go kwietnia br. bezpośrednio po zarządzeniu przerwy obiadowej w posiedzeniu Sejmu odbędzie się wspólne posiedzenie sejmowych Komisyj Finansowo-Skarbowej oraz Komunikacji i Łączności.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#KarolStrzałkowski">Jutro, tj. 20 kwietnia br. o godz. 10 odbędzie się wspólne posiedzenie Komisyj Finansowo-Skarbowej oraz Prawniczej i Regulaminowej.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#KarolStrzałkowski">Tego samego dnia, bezpośrednio po zakończeniu wspólnego posiedzenia odbędą się osobne posiedzenia Komisji Finansowo-Skarbowej oraz Komisji, Prawniczej i Regulaminowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WacławBarcikowski">Przed przystąpieniem do następnego punktu porządku dziennego zarządzę przerwę obiadową do godz. 17.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WacławBarcikowski">Po przerwie nastąpi oświadczenie Rządu w związku z 5-letnią rocznicą zawarcia układu polsko-radzieckiego. Proszę Obywateli Posłów o gremialne, punktualne zjawienie się na sali posiedzeń.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WacławBarcikowski">Zarządzam przerwę do godz. 17.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 15 min. 20 do godz. 17 min. 5.)</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WacławBarcikowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WacławBarcikowski">2.1 kwietnia rb. upływa 5 lat od dnia podpisania polsko-radzieckiego układu o przyjaźni, pomocy wzajemnej i współpracy. Wobec tego na podstawie art. 17 w związku z art. 16 regulaminu Sejmu Ustawodawczego proponuję uzupełnić porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia następującym punktem:</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WacławBarcikowski">Oświadczenie Rządu RP w związku z piątą rocznicą podpisania w Moskwie w dniu 21 kwietnia 1945 r. przez Rzeczpospolitą Polską 1 Związek Socjalistycznych Republik Rad układu o przyjaźni, pomocy wzajemnej i współpracy powojennej.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#WacławBarcikowski">Czy są sprzeciwy co do uzupełnienia porządku dziennego tym punktem? Nie ma sprzeciwu. Wobec tego przystępujemy do tego punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#WacławBarcikowski">Dla złożenia oświadczenia udzielam głosu ob. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#komentarz">(Powitany oklaskami)</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#Komentarz">Wysoka Izbo! 5 lat, które mija od podpisania paktu przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy pomiędzy Polską a Związkiem Radzieckim, stanowi niewątpliwie okres, który pozwala narodowi polskiemu w pełni zdać sobie sprawę z tego, że pakt ten napełnił treścią wszystkie dziedziny naszego życia, że pakt ten legł u podstaw wyzwolenia Polski, że był fundamentem odbudowy Polski, że pakt ten jest stałym, coraz silniej działającym czynnikiem rozwoju Polski, że pakt ten jest gwarancją bezpieczeństwa Polski i pokojowego rozwoju naszego narodu, że pakt ten jest ważnym czynnikiem takiego układu skupionych wokół Związku Radzieckiego międzynarodowych sił postępu i pokoju, o który rozbijają sobie głowy imperialiści, szczujący do nowej wojny, rewizjoniści mogący tylko na papierze zabawiać się w rysowanie nowych granic, reakcjoniści, monopoliści kapitalistyczni, którym nie w smak jest, że coraz więcej narodów i krajów wyzwala się spod ich panowania i eksploatacji. Dlatego to pakt ten ma swoje olbrzymie, podstawowe, historyczne znaczenie dla możliwości rozwoju Polski Ludowej, dla bezpieczeństwa narodu i dlatego przyjaźń polsko-radziecka jest ważnym czynnikiem wzmacniania międzynarodowego obozu pokoju, którego rosnąca siła jest z kolei podstawową gwarancją bezpieczeństwa i rozwoju Polski.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#Komentarz">Bywają pakty i układy dyplomatyczne, które z biegiem lat więdną, usychają, rozlatują się pod wpływem wymowy życia. Są to pakty i układy zawierane wbrew życiu, wbrew logice historii, wbrew woli narodu, wbrew interesom ludów, dla skrępowania ludów, dla przeciwdziałania ich wyzwoleńczym walkom. Są to pakty, zawierane nie pomiędzy narodami, a ponad narodami w interesie warstw rządzących, w interesie poszczególnych grup kapitalistycznych eksploatujących te narody. Nic dziwnego, że pakty takie mają żywot nieraz jeszcze krótszy, aniżeli rządy sygnujące takie układy, ponieważ życie przynosi i gromadzi narastające sprzeczności, które rozrywają takie papierki.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#Komentarz">Mamy w historii, a w szczególności w przedwojennym dwudziestoleciu pełno przykładów takich paktów, które nie wytrzymały próby życia. Mamy i dziś na świecie, na zachodzie przykłady takich układów, którym nie podobna wróżyć innego zakończenia i którym nie wróży lepszego zakończenia postawa narodów obejmowanych tymi układami.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#Komentarz">I są takie pakty i układy, które wypływają ze wszystkich doświadczeń historii, które są tej historii podsumowaniem i wyciągnięciem z niej wszystkich wniosków, które otwierają we współżyciu narodów nową epokę, Są takie pakty, w których się przejawia wola i świadomość narodów kierowanych przez swoje przodujące siły i na straży których stoją całe narody. Takie pakty nie tylko nie usychają i nie więdną, ale krzepną, rozwijają się, potwierdzają się niezliczonymi faktami i stają się podstawą nowego okresu dziejów.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#Komentarz">Nikt nie ma wątpliwości, że takim właśnie układem, o takim znaczeniu dla narodu polskiego jest zawarty 5 lat temu pakt przyjaźni, wzajemnej pomocy i współpracy pomiędzy Polską a Związkiem Radzieckim. O pakcie tym tak mówił w momencie jego podpisywania Wielki Wódz narodów radzieckich i całego obozu pokoju, wielki przyjaciel narodu polskiego, Józef Stalin: „Znaczenie tego układu polega przede wszystkim na tym, że oznacza on zasadniczy zwrot w stosunkach pomiędzy Związkiem Radzieckim a Polską w stronę sojuszu i przyjaźni...</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#Komentarz">... W ciągu ostatnich 5 wieków stosunki pomiędzy naszymi krajami nacechowane były elementami wzajemnej nieufności, która częstokroć przeistaczała się w zbrojne konflikty. Stosunki te osłabiały oba nasze kraje i wzmacniały imperializm niemiecki.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#Komentarz">Znaczenie niniejszego paktu polega na tym, że kończy i grzebie on dawne stosunki pomiędzy naszymi krajami i stwarza nową realną podstawę dla zmiany dawnych nieprzyjaznych stosunków na stosunki przymierza i przyjaźni pomiędzy Związkiem Radzieckim a Polską”. O znaczeniu tego paktu przyjaźni dla narodu polskiego, o historycznym znaczeniu dla jego perspektyw rozwojowych tak mówił Prezydent Bolesław Bierut: „Zawdzięczamy nasz szybki rozwój i rosnące siły temu, że oparliśmy nasze bezpieczeństwo i niewzruszalność naszych granic nie na kruchych podstawach gry dyplomatycznej i papierkowych umowach z państwami imperialistycznymi, które już tyle razy okazały się zawodne, lecz na granitowych podstawach naszej przyjaźni i głębokiej ideowej solidarności z niezwyciężonym krajem socjalizmu — ze Związkiem Radzieckim”. Pakt ten, zawarty przed 5 laty pomiędzy Polską a Związkiem Radzieckim, był spełnieniem dążeń najlepszych patriotów polskich, którzy w ciągu długich dziesiątków lat walki o wolność narodu zwycięstwo w tej walce wiązali zawsze ze zwycięstwem rewolucji w Rosji.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#Komentarz">Pakt ten zawarty został na gruzach polityki przedwrześniowych rządów, które nie chciały przymierza ze Związkiem Radzieckim i wydały Polskę na łup Hitlera, a naród polski na bezgraniczne okrucieństwa faszyzmu.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#Komentarz">Pakt ten zawarty został na gruzach hitlerowskiego faszyzmu, rozbitego siłami Związku Radzieckiego, który przywrócił wolność narodowi polskiemu.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#Komentarz">Pakt ten był potwierdzeniem sojuszu i przyjaźni zadzierzgniętej między narodami w toku wyzwoleńczej wojny przeciw faszystom niemieckim, przyjaźni pieczętowanej krwią żołnierza radzieckiego i polskiego.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#Komentarz">Pakt ten został podpisany na gruzach starego kapitalistyczno-obszarniczego porządku w Polsce jako wyraz woli ludu pracującego, budującego swą ludową władzę i znajdującego w tym pakcie swych prawdziwych — nie fałszywych, nie koniunkturalnych przyjaciół w narodach Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#Komentarz">Pakt ten stał się gwarancją granic Polski, opartych o Odrę i Nysę, stał się fundamentem niezwykle szybkiej odbudowy Polski i umożliwił wejście na szeroki szlak budownictwa socjalistycznego.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#Komentarz">Przyjaźń i współpraca polsko-radziecka umożliwiły nam pokonanie największych trudności gospodarczych w pierwszym okresie niepodległego bytu. Pomoc radziecka pozwoliła nam uchronić się przed polityczną i gospodarczą zależnością od kapitalistycznych lichwiarzy i monopolistów schowany cli parawanem planu Marshalla. Pomoc gospodarcza Związku Radzieckiego jest podstawowym obok własnego wysiłku elementem budowy socjalizmu w Polsce. a więc wzrostu sił i dobrobytu narodu polskiego.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#Komentarz">Bogate doświadczenie Związku Radzieckiego, które w pełni na wszystkich polach staramy się wykorzystać, pozwala nam w krótkim czasie nadrabiać wiekowe opóźnienia w rozwoju, jakie odziedziczyliśmy po zaborcach i po rządach obszarniczo-kapitalistycznych.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#Komentarz">Przyjaźń polsko-radziecka stała się równocześnie punktem wyjścia dla rozwoju naszych przyjaznych stosunków i współpracy gospodarczej ze wszystkimi krajami demokracji ludowej i z Niemiecką Republiką Demokratyczną, stwarzając podstawy realnej przyjaźni z naszymi najbliższymi sąsiadami, przyjaźni, wzmacniającej obóz postępu i pokoju na całym święcie, a więc wzmacniającej także pozycję międzynarodową i bezpieczeństwo Polski Ludowej.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#Komentarz">W ten sposób przyjaźń z ZSRR, pomoc ZSRR, przykład ZSRR jest — jak mówił Prezydent Bierut — podstawowym źródłem naszych zwycięstw. W ten sposób układ, jaki zawarliśmy 5 lat temu, układ ten dzięki niezliczonym faktom, które go potwierdzały, które go rozwijały, stanowi podstawę niepodległości Polski Ludowej, stanowi gwarancję jej przyszłości i będąc momentem zwrotnym w historii narodu polskiego, jest źródłem naszej siły i naszej wiary w przyszłość.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#Komentarz">Obowiązkiem Rządu Polskiego wobec narodu jest stwierdzić to w 5-tą rocznicę podpisania tego układu.</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#Komentarz">I jeszcze jedno. Nie wystarczy nam z zadowoleniem stwierdzać, jakie historycznego znaczenia korzyści polityczne i gospodarcze przyniósł nam układ przyjaźni ze Związkiem Radzieckim. Byłoby niegodne wielkiego narodu polskiego liczyć jedynie i podsumowywać nasze korzyści. Jest, potrzebne, ażebyśmy — tak jak w pełni zdajemy sobie sprawę, że siła Związku Radzieckiego, siła całego obozu pokoju jest gwarancją naszego bytu niepodległego, naszych granic, naszego rozwoju, naszej przyszłości — ażebyśmy równocześnie byli w pełni świadomi, że i nasz z kolei wkład, nasz wysiłek, nasze budownictwo, nasza walka o pokój, jedność narodu w walce o pokój, realna solidarność ze wszystkimi, siłami postępu i pokoju — to jest wielki codzienny obowiązek całego narodu polskiego wobec siebie samego, wobec swojej historii, wobec swojej przyszłości, wobec Związku Radzieckiego, wobec wszystkich swoich sojuszników, wobec tych, którzy toczą dziś na całym świecie trudną, ofiarną walkę z ciemnymi siłami przygotowującymi nową wojnę, z ciemnymi siłami, które chciałyby światu zaszczepić fatalistyczną bierność wobec imperialistycznych przygotowań do rzekomo nieuchronnej wolny.</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#Komentarz">Dlatego wzmacniać front walki z imperializmem, wzmacniać front pokoju, dawać zdecydowany odpór wszystkim czynnikom, które by usiłowały osłabić zwartość naszego narodu, umacniać władzę ludową, wzmóc i przyśpieszyć wysiłek budownictwa, pogłębiać we wszystkich dziedzinach ideową solidarność i przyjaźń ze Związkiem Radzieckim i każdym dniem pracy i świadomego wysiłku świadczyć przeciw imperializmowi — za pokojem, przeciw monopolistom kapitalistycznym — za sprawiedliwością społeczną i postępem, przeciw rewizjonistom i śmiesznym handlarzom cudzymi granicami — za nienaruszalnością granicy na Odrze i Nysie, przeciw wrogom niepodległości Polski — za przyjaźnią ze Związkiem Radzieckim, przeciw groźbie wojny — za wzmocnieniem Obozu Pokoju — oto święte obowiązki polskiego narodu w tym ważnym momencie, gdy obchodzimy 5-tą rocznicę paktu przyjaźni Polski ze Związkiem Radzieckim.</u>
<u xml:id="u-32.20" who="#komentarz">(Huczne, oklaski.)</u>
<u xml:id="u-32.21" who="#Komentarz">Rząd polski i naród polski dołoży wszelkich starań, ażeby w ten właśnie sposób uczcić 5-lecie tego paktu, paktu wieczystej przyjaźni z narodami Związku Radzieckiego, paktu siły, niepodległości i bezpieczeństwa Polski, paktu manifestującego i realizującego międzynarodową niewzruszoną solidarność sił pokoju i postępu.</u>
<u xml:id="u-32.22" who="#Komentarz">Niech żyje wieczysta przyjaźń Polski ze Związkiem Radzieckim! Niech żyje wielki Wódz narodów Związku Radzieckiego, Wódz obozu postępu i pokoju, wielki przyjaciel Polski, Józef Stalin!</u>
<u xml:id="u-32.23" who="#komentarz">(Okrzyki: Niech żyje! Wszyscy wstają. Huczne, niemilknące oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Kulczyńskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławKulczyński">Wysoki Sejmie! Umowa polsko-radziecka z 1945 r. o przyjaźni, wzajemnej pomocy i współpracy jest aktem prawnym regulującym wzajemny stosunek naszej Rzeczypospolitej do Związku Socjalistycznych Republik Rad. Z perspektywy lat 5 łatwo jest ocenić wagę tego aktu i jego doniosłość dla naszego narodowego życia.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławKulczyński">Kraj nasz odbudowuje się w tempie, jakiego nie notuje nasza przeszłość. Rosną wskaźniki produkcji i wskaźniki dobrobytu materialnego. Konsumpcja dóbr kulturalnych rośnie, obejmując szerokie masy robotników i chłopów. Otwarte zostały szeroko wrota do warsztatów pracy i do źródeł kultury. Zniknęło bezrobocie. Energia narodu została zmobilizowana około twórczej pracy, która z dnia na dzień potęguje naszą siłę fizyczną i kulturalną. Granice nasze są spokojne. Państwo nasze objęło całość odwiecznych siedzib naszego narodu. Wróciły do macierzy stare ziemie zachodnie. Nie gnębi nas troska o los mniejszości polskiej pozostawionej pod obcym uciskiem. Z uczuć narodu zniknął niepokój o wiecznie zagrożoną niepodległość. Duma narodowa uwolniona została od hańby ucisku innych słabszych narodów i znajduje zaspokojenie w szlachetnym wysiłku ku ogólnoludzkim celom pokoju, kultury i wolności wszystkich ludów.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#StanisławKulczyński">Umowa polsko-radziecka z 1945 r. jest umową zawartą między Rzecząpospolitą Polską, świeżo wydartą z niewoli hitlerowskiej, a Państwem, które olbrzymim wysiłkiem krwi tego wyzwolenia dokonało.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#StanisławKulczyński">Dług wdzięczności za wyzwolenie jest sam przez się długiem zobowiązującym na śmierć i życie, a wiemy, że w ciągu 5-lecia powiększył on się o szereg aktów przyjaźni o największej dla naszego kraju doniosłości.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#StanisławKulczyński">Mamy do zanotowania pomoc Związku dla naszego odbudowującego się kraju, pomoc polityczną w utrwaleniu naszych granic zachodnich, pomoc żywnościową w najcięższych łatach po wyzwoleniu, pomoc techniczną przy rozbudowie i odbudowie naszego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#StanisławKulczyński">Są to ogromne zobowiązania, ale nie są to, Wysoka Izbo, zobowiązaniu kupieckie. Są to zobowiązania wobec idei, którą Związek Radziecki reprezentuje i którą realizuje pod kierunkiem swych wielkich Wodzów Lenina i Stalina w ciężkiej walce i krwi od dnia wybuchu Rewolucji Październikowej — idei, której zawdzięczamy naszą niepodległość, nasze miejsce w rodzinie narodów budujących pokój, sprawiedliwość społeczną, wolność i miłość między wszystkimi ludami świata — idei, której zawdzięczamy nasz spokój i zryw pracy ku lepszej przyszłości i ku kulturze — idei, która pozwala nam cieszyć się sukcesami innych narodów, a narodom innym cieszyć się naszymi osiągnięciami.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#StanisławKulczyński">Są to zobowiązania wielkie a rozkładające się na wszystkich naszych rodaków.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#StanisławKulczyński">Piąta rocznica umowy polsko - radzieckiej nakłada na każdego z naszych obywateli z osobna obowiązek obliczenia, w jakiej mierze przebudowana została jego świadomość, w jakiej mierze zmobilizowane zostało jego uczucie i wola do walki o lepsze i szlachetniejsze jutro narodów, w jakiej mierze staliśmy się żołnierzami pokoju i wolności, gotowymi do odparcia każdej próby zburzenia pokoju.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#StanisławKulczyński">Oto zobowiązania, jakie nałożył na nas w 1945 r. Związek Radziecki i jego ogarniająca cały świat, idea braterstwa ludów.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#StanisławKulczyński">Gdy z perspektywy lat 5 spoglądamy na rozwój idei przyniesionej na sztandarach armii radzieckiej do naszego kraju, gdy obserwujemy wysiłek i inicjatywę społeczeństwa wniesione w czynną walkę o pokój, gdy obserwujemy, jak gromadnie społeczeństwo nasze skupia się w szeregach przyjaciół Związku Radzieckiego, gdy śledzimy, jak ta idea przyjaźni zrodzona z braterstwa broni i długu wyzwolenia rozwija się we wspólną więź ideową, zapuszczając korzenie nie tylko w uczucia i światopogląd robotników i chłopów, ale i inteligencji, mieszczańskiego pochodzenia, możemy z zadowoleniem stwierdzić, że pochód idei socjalistycznego braterstwa ludów dojrzewa w naszych masach narodowych, wychowując je na żołnierzy pokoju, wolności i, postępu.</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#StanisławKulczyński">Stronnictwo nasze, podobnie jak przed 5 laty, widzi w sojuszu ze Związkiem Radzieckim podstawowy element naszej narodowej i państwowej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-34.11" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Ozga-Michalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JózefOzgaMichalski">Wysoki Sejmie! Obchód 5-tej rocznicy podpisania paktu przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy między Związkiem Socjalistycznych Republik Rad a Polską jest potężną manifestacją na rzecz rzeczywistej przyjaźni i braterstwa narodu polskiego z narodami Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JózefOzgaMichalski">Wolność i pokój to są ideały, których masy ludowe zdecydowane są bronić ze wszystkich sił. A masy ludowe naszego kraju dobrze wiedzą, że pakt, którego 5-lecie dzisiaj obchodzimy, jest paktem wolności i pokoju. Przekonał je o tym każdy rok, każdy miesiąc, który upłynął od pamiętnej daty 21 kwietnia 1945 r., kiedy układ ten został podpisany.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JózefOzgaMichalski">Kładąc swój podpis pod układem Józef Stalin powiedział, że „jest on gwarancją niepodległości nowej demokratycznej Polski, gwarancją jej potęgi i rozkwitu”. I ta zapowiedź Józefa Stalina została spełniona.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JózefOzgaMichalski">Źródłem i gwarancją naszego wyzwolenia i naszej niepodległości był zwycięski pochód Armii Czerwonej zakończony ostatecznym rozgromieniem hitleryzmu. W toku tych bohaterskich zmagań zrodziło się braterstwo broni Wojska Polskiego z Armią Radziecką, braterstwo broni najlepszych synów naszego ludu, którzy wbrew zdradzieckim agentom anglosaskiego imperializmu nie chcieli stać z bronią u nogi, lecz wspólnie z radzieckimi partyzantami bili hitlerowskiego okupanta, bronili naród przed jego bestialstwem i poprzez front zadzierzgnęli braterski sojusz z bohaterskim narodem radzieckim. Z tej walki wyzwoleńczej, z tego braterstwa broni wyrosła przyjaźń naszych narodów, której wyrazem jest układ polsko-radziecki z 1945 r.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#JózefOzgaMichalski">Takie źródło tego układu nadawało mu szczególną wartość i szczególną trwałość.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#JózefOzgaMichalski">Jednak nie tylko ten fakt, że nasza przyjaźń wyrosła z walki ze wspólnym wrogiem, uwieńczonej zwycięstwem i wyzwoleniem — mówi o jej trwałości. O trwałości naszej przyjaźni decyduje przede wszystkim to, że jest to przyjaźń między ludami wolnymi, wolnymi nie tylko od ucisku obcych, ale i od ucisku ciemięży cieli swoich — obszarników i kapitalistów.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#JózefOzgaMichalski">Nasza przyjaźń jest przyjaźnią między krajami, w których rządzi, pracuje i buduje lud pracujący, robotnicy i chłopi. A lud pracujący, miłując własną wolność i budując w swojej ojczyźnie szczęście i dobrobyt, cieszy się z wolności mas pracujących innych narodów. Lud pracujący — chłopi i robotnicy żywi braterskie uczucia do mas ludowych innych krajów i obcy mu jest wszelki szowinizm i nacjonalizm. Sprzeczne interesy klas posiadających, dzika zachłanność imperialistycznego kapitału rzucają do walki przeciw sobie państwa i narody, ale między masami ludowymi wszystkich krajów nie ma i nigdy nie było sprzecznych interesów. Nie ma też i nigdy nie było sprzecznych interesów między chłopami i robotnikami polskimi a chłopami i robotnikami rosyjskimi, ukraińskimi czy białoruskimi. Nigdy masy ludowe tych krajów nie były naszym wrogiem. Natomiast naszym wrogiem a zarazem i ich wrogiem był polski obszarnik i polski kapitalista, za którymi stal i carat, i Habsburgowie, i Hohenzollernowie, i Hitler, i giełdziarze z Londynu i New Yorku. Siła ciemiężycielskiej przemocy szlachty i obszarników, dręczących długie wieki polskiego chłopa, opierała się w dużej mierze na ich nikczemnym panowaniu nad chłopami ukraińskimi, białoruskimi i litewskimi. Toteż zwycięstwo Rewolucji Październikowej, która przegnała szlachtę i obszarników ze znacznej części tych ziem, chłop polski powitał jako krok do swojego wyzwolenia.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#JózefOzgaMichalski">A kiedy Piłsudski w obronie dworów szlacheckich i magnackich na Ukrainie, Białorusi i Litwie organizował zbójecką wyprawę przeciw młodemu krajowi rad to chłop polski buntował się i nie chciał walczyć i tego faktu z historii nie udało się wymazać przy pomocy kułackich zaprzedańców, którzy zdradzili sprawę wyzwolenia chłopów, idąc na rękę zbrodniczym organizatorom wypraw przeciw Związkowi Radzieckiemu, którego powstanie dało nam wolność.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#JózefOzgaMichalski">Wyzwolenie ziem zachodniej Ukrainy, Białorusi i Litwy i przepędzenie stamtąd obszarników to było dalsze poderwanie panowania szlachecko-obszarniczej przemocy nad chłopem, który tam żył i jako tego znaczenia fakt, jako nowe zwycięstwo wolności witał je chłop polski, gotujący się do tego, aby i u siebie w domu przepędzić ostatecznie i bez powrotu obszarnictwo. Wspólnym i wielkim zwycięstwem w walce o wolność, o społeczne i narodowe wyzwolenie jest nasza granica na Odrze, Nysie i Bałtyku.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#JózefOzgaMichalski">Zaledwie parę miesięcy minęło od podpisania układu polsko-radzieckiego, kiedy nastąpił Poczdam. Związek Radziecki, reprezentowany tam osobiście przez naszego wielkiego przyjaciela Józefa Stalina, poparł w całej pełni, żądania Polski w sprawie granic na zachodzie. W rok później, 22 października 1946 r. p. Bevin wspominając o decyzji poczdamskiej w swojej mowie, wygłoszonej w parlamencie brytyjskim, przyznał wyraźnie, że wszystkie wielkie mocarstwa zgodziły się, na tę granicę, nie omieszkał jednak dodać, co następuje: „Nie mam zamiaru taić — powiedział p. Bevin że uczyniliśmy to tylko z największym ociąganiem się i na wyraźne żądanie naszego sojusznika radzieckiego”.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#JózefOzgaMichalski">Tale już wtedy funkcjonował pakt polsko-radziecki — gwarancja niepodległości nowej demokratycznej Polski, gwarancja jej postępu i rozkwitu. Przyszły potem lata knowań imperialistów przeciw pokojowi świata, przeciw wolności ludów, przeciw pokojowej pracy robotników i chłopów budujących w wielkim kraju radzieckim i w krajach ludowej demokracji sprawiedliwość i dobrobyt dla wszystkich ludzi pracy.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#JózefOzgaMichalski">W tych latach Związek Radziecki, realizując stalinowską politykę braterstwa narodów, dopomógł masom ludowym wschodniej części Niemiec podźwignąć się moralnie i organizacyjnie, unicestwić w swych szeregach pozostałości hitleryzmu. Powstała SED, wielomilionowa partia, która ogłosiła granicę Odry — Nysy za granicę pokoju. Pierwszy raz w naszej historii tak została określona przez Niemców granica polsko-niemiecka. To był wielki triumf stalinowskiej polityki, stalinowskiej teorii i praktyki braterstwa narodów. To był zarazem nowy dowód, że układ polsko-radziecki jest gwarancją naszej niepodległości i, naszego bezpieczeństwa. Ukoronowaniem tego dzieła, które dokonane zostało przy pomocy ZSRR w Niemczech, jest powstanie Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Prochy Juliana Marchlewskiego, zwycięstwo idei, którą reprezentował przywódca rewolucyjnej walki klasy robotniczej Polski, Rosji i Niemiec, stały się symbolem tego nowego wspaniałego zwycięstwa.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#JózefOzgaMichalski">Co w tym czasie zdziałali imperialiści? Nikczemnie eksploatując klasę robotniczą Zachodnich Niemiec, pielęgnują wielki kapitał w Niemczech Zachodnich i tej głodnej i nienasyconej bestii pokazali przynętę w postaci naszych ziem, przez które trzeba by przepuścić to stado hitlerowskich wilków, aby je poszczuć przeciw wolnym ludom krajów demokracji ludowej i Związku Radzieckiego, Spisek imperialistów przeciw pokojowi świata jest spiskiem przeciw wszystkim ludom, zarówno przeciw krajom demokracji ludowej i ZSRR, jak i przeciw masom ludowym Francji, Włoch, Anglii i Ameryki, jak spiskiem przeciw całej ludzkości. Toteż wszystkim ludom imperializm, narzuca swoją przemoc, przemoc marionetkowych rządów faszystowskich, częstujących kulami własnych robotników i chłopów i drugą jeszcze przemoc — przemoc kapitalistów, przemoc planu Marshalla.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#JózefOzgaMichalski">Związek Radziecki przeciwstawił się planowi Marshalla, oznaczającemu ograniczenie suwerenności gospodarczej i politycznej narodów Europy i podporządkowanie ich zaborczym planom, amerykańskich imperialistów. Związek Radziecki przeciwstawia się faszystowskim metodom przemocy, gwałtu i zbrodni, stosowanym przez imperialistów, montowanym przez podżegaczy wojennych, nowym blokom i paktom wojennym w rodzaju paktu atlantyckiego, Związek Radziecki przeciwstawia psychozie wojny swoją wolę obrony pokoju.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#JózefOzgaMichalski">Ta polityka Związku Radzieckiego poparta wciąż rosnącą jego potęgą sprawiła, że masy ludowe całego świata widzą w Związku Radzieckim ostoję i kierowniczą siłę w walce o trwały i sprawiedliwy pokój. Pakt polsko-radziecki. to nie tylko przymierze w obronie wolności i pokoju. Zobowiązaliśmy się tym układem do utrwalenia sojuszu i braterskiej przyjaźni naszych narodów w imię „wspólnych dążeń i interesów obu narodów”. Naszymi dążeniami i naszymi interesami są dążenia i interesy mas pracujących, które pragną w pokoju budować ustrój bez wyzysku człowieka przez człowieka, ustrój sprawiedliwości, dobrobytu i kultury wszystkich ludzi pracy — socjalizm.</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#JózefOzgaMichalski">Nasza przyjaźń ze Związkiem Radzieckim, której wyrazem jest nasz układ, oddała nam w tej dziedzinie olbrzymie usługi. Nasze stosunki gospodarcze ze Związkiem Radzieckim oparte na tym układzie pozwoliły nam usunąć zniszczenie i zacofanie gospodarcze, które zostawił w spadku okres rządów obszarniczo-kapitalistycznych w Polsce. Chłop polski pamięta pomoc, którą niósł nam Związek Radziecki w ciężkich latach odbudowy. Połowa naszej ziemi leżała odłogiem. Brak było ziarna na chleb i ziarna na siew. W tych ciężkich czasach szły do nas ze Związku Radzieckiego setki tysięcy ton ziarna, a były to lata, w których Związek Radziecki sam od nowa zagospodarowywał setki tysięcy kilometrów obszarów zamienionych przez hitlerowskich zbrodniarzy w pustynię.</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#JózefOzgaMichalski">Chłop polski wie, że pomocy radzieckiej zawdzięczamy szybkie uruchomienie naszych fabryk, kopalń i hut, że miliony metrów tkanin, które daje nam nasz przemysł, zrobione są z bawełny uprawianej przez radzieckich kołchoźników.</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#JózefOzgaMichalski">Chłop polski wreszcie wie i wysoko to ceni, że żołnierzowi polskiemu, który bił hitlerowców na wielkim szlaku od Oki do. Wisły i Odry, dała broń do ręki Republika Radziecka.</u>
<u xml:id="u-36.18" who="#JózefOzgaMichalski">Tak było w latach wyzwolenia i odbudowy.</u>
<u xml:id="u-36.19" who="#JózefOzgaMichalski">Dziś, gdy Polska Ludowa postępuje na drodze do socjalizmu, gdy socjalizm budujemy i na wsi i w mieście, pomoc bratniego Związku Radzieckiego staje się coraz większa i coraz cenniejsza.</u>
<u xml:id="u-36.20" who="#JózefOzgaMichalski">Idzie w Polsce wielka praca i twarda walka o socjalistyczną przebudowę wsi. Związek Radziecki dal przed laty chłopom całego świata przykład, jak tę walkę prowadzić i jak ją wygrać. Z tych doświadczeń jedynych w całym świecie my dziś czerpiemy pełnymi garściami. Nasze spółdzielnie produkcyjne, których liczba sięga już do tysiąca, budowane są na tych przykładach, na tym doświadczeniu.</u>
<u xml:id="u-36.21" who="#JózefOzgaMichalski">Paręset chłopów polskich było w Związku Radzieckim. W wielkich miastach, w potężnych fabrykach traktorów i kombajnów poznawali oni potęgę socjalistycznego przemysłu i pomoc, którą daje on kołchozowemu rolnictwu.</u>
<u xml:id="u-36.22" who="#JózefOzgaMichalski">Na polach kołchozów poznali polscy chłopi, jak socjalizm wyzwala chłopa z nędzy zacofania, jak dźwiga do równych praw kobietę jak chroni dziecko i starca, jak otwiera drogi przed młodzieżą, jak wyzwala człowieka od męczącego wysiłku nadludzkiej pracy dzięki wysokiej technice, jak mnoży i wzbogaca plony.</u>
<u xml:id="u-36.23" who="#JózefOzgaMichalski">W świetlicach i domach kołchozów zadzierzgnęła się mocna więź przyjaźni między tymi, co już zbudowali i tymi, co dopiero zaczynają budować. Tak się zaczynała nasza polska droga do socjalizmu na wsi, polska dla tego, że polscy chłopi po mej idą, a zarazem ta jedyna, jaka jest, jaka została utorowana przez tamtych, droga radziecka, droga którą mościła partia bolszewików i jej wielcy wodzowie Lenin i Stalin.</u>
<u xml:id="u-36.24" who="#JózefOzgaMichalski">Przykład i doświadczenia tej drogi to jest ta pomoc, którą naród nasz zawdzięcza ZSRR, pomoc, która jest, szczodrym wykonaniem przez naród radziecki naszego układu z 1945 r. Chłopi, którzy wracali z Ukrainy, naocznie przekonywali się o wyższości ustroju naszego wielkiego sąsiada, wzbogacając swoje doświadczenie gospodarcze i kulturalne; zdobyte tam doświadczenie wnoszą oni do swej pracy prowadzonej na polskiej wsi.</u>
<u xml:id="u-36.25" who="#JózefOzgaMichalski">Przyjaźń naszą jest przyjaźnią dwóch coraz bliższych sobie ustrojów, jest przyjaźnią opartą na nowych, stalinowskich zasadach, przyjaźnią narodu radzieckiego do narodu polskiego, któremu przewodzi oparta na sojuszu robotniczo chłopskim polska klasa robotnicza z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą na czele. Zjednoczone. Stronnictwo Ludowe daje wyraz coraz szerszej i głębszej świadomości mas chłopskich, że braterstwo i przyjaźń polsko-radziecka — źródło naszego wyzwolenia jest ostoją wolności naszej Ojczyzny i naszej pokojowej drogi ku socjalizmowi. ZSL przyłącza się do tej potężnej manifestacji na rzecz nieugiętego przymierza między Polską i ZSRR, jaką jest dzisiejszy obchód 5-tej rocznicy zawarcia układu o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy naszych narodów.</u>
<u xml:id="u-36.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WacławBarcikowski">Obecnie zabiorze głos poseł Brzeziński.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StefanBrzeziński">Wysoka Izbo! Pięć lat temu, wypowiadając się w imieniu Stronnictwa Pracy za ratyfikacją układu polsko-radzieckiego o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy, daliśmy wyraz przekonaniu, że będzie on służył dobrze naszej ojczyźnie i polityce pokoju.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#StefanBrzeziński">Układ ten nie był tylko formalnym aktem prawnym, takim, jakich było i jest wiele na świecie. Wyrósł on w nowej rzeczywistości politycznej na gruncie wielkich zwycięstw i historycznych decyzji Związku Radzieckiego w stosunku do Polski i narodu polskiego. Zanim układ został zawarty naród polski mógł już wcześniej mówić o granicach Polski Ludowej na Odrze i Nysie, a chłop, robotnik, rzemieślnik i inteligent polski mogli zaludniać i zagospodarowywać odzyskane Ziemie Zachodnie pod ochroną zwycięskiej Armii Czerwonej. Armia ta odbudowywała w naszym kraju zniszczone pożogą wojenną mosty, odminowywała porty i ziemie polskie, usuwała zniszczenia i niosła materialną natychmiastową pomoc ludności, Na gruncie tych przyjaznych czynów i sąsiedzkiej pomocy Związku Radzieckiego oraz szczerej wdzięczności i na gruncie racji stanu Polski Ludowej powstał historyczny układ, którego piątą rocznicę obchodzimy.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#StefanBrzeziński">Czy służył on dobrze naszej ojczyźnie i ZSRR w ciągu tych pięciu lat swego trwania? Czy dobrze służył sprawie pokoju i postępu? Odpowiedź na to pytanie wypada jak najbardziej pozytywnie. Wartość układu znacznie przerosła nasze oczekiwania.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#StefanBrzeziński">Dzięki sąsiedzkiej pomocy Związku Radzieckiego mogliśmy zagospodarować w ciągu pięciu, lat nasz zniszczony kraj i rozbudować naszą produkcję tak, że przewyższa ona o wiele produkcję przedwojenną. Dzięki przyjaźni i pomocy ZSRR mogliśmy w ramach solidarnego wysiłku stronnictw demokratycznych przezwyciężyć wewnętrzny zamęt polityczny i unicestwić próby nawrotu rodzimego wstecznictwa, co nam pozwoliło przeprowadzić, zachować i pogłębić zdobycze społeczne polskiego ludu pracującego, otworzyć mu szeroką drogę do budowy socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#StefanBrzeziński">Związek Radziecki dopomógł nam do zwycięskiego przetrwania najtrudniejszych lat powojennych, w ciągu których anglosasi próbowali narzucić nam niewolę dolara przez izolację polityczną i gospodarczą i chcieli podważyć fundamenty Polski Ludowej. Związek Radziecki stał się motorem tej polityki międzynarodowej, która doprowadziła do powstania Niemieckiej Republiki Demokratycznej, przeciwstawiającej się tendencjom rewizjonistycznym. Dzięki temu nasza granica bezpieczeństwa na Odrze i Nysie stała się granicą pokoju, granicą przyjaźni. Na polu kultury, sztuki, nauki, literatury i postępu technicznego Związek Radziecki stał się dla nas źródłem natchnienia, niewyczerpanym rezerwuarem doświadczeń i wzorów. Nową kulturę budujemy w oparciu o sojusz zawarty w 1945 r.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#StefanBrzeziński">W polityce międzynarodowej pakt przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy służył przez 5 lat najszlachetniejszym ideałom ludzkości. Nie było w nim atmosfery paktu atlantyckiego i panamerykańskiego, montowanych przez imperializm amerykański. Nie ma w nim ducha zaborczości ani planów ludobójstwa przy pomocy bomby atomowej. Patronuje mu idea pokoju, solidarności i współpracy narodów dla dobra całej pracującej ludzkości.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#StefanBrzeziński">Pięć lat osiągnięć w oparciu o zawarty pakt ma silniejszą wymowę niż 25 lat przedwojennej i wojennej propagandy antyradzieckiej. Dziś możemy śmiało powiedzieć, że idea przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy przenika zwycięsko oba sprzymierzone narody, że stała się ta idea własnością całego polskiego społeczeństwa, nie tylko klasy robotniczej, że pracują dla niej chłopi, rzemieślnicy, inteligenci-marksiści i katolicy; pracuje dla niej patriotyczne duchowieństwo i możemy wierzyć, że w wyniku zawartego porozumienia między Państwem i Kościołem wgłębi się również przyjaźń polsko-radziecka za sprawą całego świata katolickiego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#StefanBrzeziński">Stronnictwo Pracy daje wyraz swojemu szczególnemu zadowoleniu ze wspaniałych osiągnięć Polski Ludowej, uzyskanych w oparciu o przyjaźń radziecko-polską. Wyraża radość z tej ewolucji, jednoczącej całe polskie społeczeństwo wokół idei braterskiej współpracy i pomocy w każdej godzinie, dobrej i złej chwili Polski i Związku Radzieckiego, idei, pogłębionej treścią nowej epoki zwyciężającego na całym świecie pokoju i postępu.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma posłanka Lewińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PelagiaLewińska">Wysoka Izbo! Rocznica zawarcia paktu przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy ze Związkiem Radzieckim jest datą nowego rozdziału w historii stosunków między narodami i nie da się porównać z żadnym innym układem, zawartym przez naród polski w ciągu jego tysiącletniej historii,</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PelagiaLewińska">W przymierzach krajów kapitalistycznych rządzi i dyktuje interes silniejszego sojusznika i nie znajduje miejsca układ, w którym, potężne, silne państwo nie wyzyskuje swej przewagi w stosunku do słabszego sprzymierzeńca, Idea sojuszu wolnych ludów Rosji i Polski, o którym marzyli nasi rewolucjoniści z Adamem Mickiewiczem na czele, mogła zostać zrealizowana z chwilą zwycięstwa wielkiej Rewolucji Październikowej, Łamiąc ustrój panowania, ucisku i wyzysku społecznego, zniszczywszy pasożytniczą klasę kapitalistyczną, partą żywiołową żądzą zagarniania coraz to nowych zdobyczy, zwycięska rewolucja otwarła drogę do wolności narodu polskiego i stworzyła grunt dla przyjaznego współżycia dla narodów polskiego i rosyjskiego.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#PelagiaLewińska">Na przeszkodzie stanęła obłędna nienawiść polskich obszarników i kapitalistów, tych samych, którzy bili pokłony carom i w obawie przed utratą majątków współdziałali z carską policją w walce z polskimi rewolucjonistami.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#PelagiaLewińska">W poprzek przyjaznego stosunku z krajem rad stanęła obłudnie nacjonalistyczna paraliżująca masy pracujące polityka prawicowych socjalistów.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#PelagiaLewińska">Klasowy egoizm burżuazji polskiej, jej nienawiść do kraju, gdzie władzę w ręce ujęła klasa robotnicza, stały się główną przyczyną klęski, wrześniowej i męki narodu pod twardym butem hitlerowskiego okupanta. Lecz pod wpływem tej najstraszliwszej z klęsk dziejowych naszego narodu, a przede wszystkim pod wpływem awangardy polskiego proletariatu, która przez całe dwudziestolecie walczyła o sojusz Polski z nową Rosją proletariacką nastąpił przełom w umysłach i sercach ludzi, zatruwanych latami przez jad piłsudczyzny.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#PelagiaLewińska">Moskwa, Stalingrad — imiona bohaterskich miast ZSRR, o które kruszyła się wraża przemoc faszyzmu, stały się dla Polaków źródłem otuchy i zwiastunami zwycięstwa. Braterska walka narodów ZSRR za swoją wolność i naszą stała się czynnikiem przyśpieszającym i pogłębiającym przełom w najszerszych masach Polaków.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#PelagiaLewińska">Owocem tego przełomu stał się czyn zbrojny Kościuszkowej Dywizji, która rozrosła się w ogniu walk w I Armię odrodzonego Wojska Polskiego, utworzoną na ziemi radzieckiej. Owocem tego przełomu było skupianie się wokół partyzanckiej Gwardii Ludowej coraz szerszych rzesz robotników, chłopów i inteligentów, przyłączanie się innych grup zbrojnej walki z okupantem i narodziny podziemnej Armii Ludowej. Owocem tego przełomu był sojusz zawarty na polach bitew, nim jeszcze zawarto go na papierze. W sojuszu wyzwoliliśmy naszą ojczyznę u boku i dzięki wszechstronnej pomocy bohaterskiej Armii Czerwonej pod kierunkiem wodza sił antyfaszystowskich wszystkich krajów — Generalissimusa Stalina.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#PelagiaLewińska">Armia Radziecka, która przyniosła nam wyzwolenie, zadecydowała też swym zbrojnym czynem o odzyskaniu przez Polskę swych prastarych ziem piastowskich nad Odrą i Nysą. Armia Radziecka, która złamała faszyzm hitlerowski, stworzyła warunki, dla reedukacji niemieckiego narodu na naród pokoju i demokracji, dla przekształcenia granicy na Odrze i Nysie w granicę pokoju między nami a naszym zachodnim sąsiadem. Związek Radziecki dopomógł nam w odzyskaniu niepodległości i pokoju. ZSRR dopomógł nam w odbudowie kraju, w realizacji 3-letniego planu odbudowy Polski. Dzisiaj ZSRR — kolebka zwycięskiego socjalizmu pomaga nam w budowie fundamentów socjalizmu u nas, w realizacji 6-letniego planu rozbudowy naszego przemysłu i rolnictwa. Gdy na zachodzie wielkie kraje przemysłowe jak Francja przekształcają się w kolonie imperializmu amerykańskiego, gdy plan Marshalla skazuje je na dezindustrializację i bezrobocie, Polska dzięki swoim sojuszom z krajami, demokracji, a w pierwszym rzędzie dzięki pomocy ZSRR, rośnie na kraj o potężnym przemyśle, kwitnący i suwerenny gospodarczo. Takie sojusze możliwe są tylko tam, gdzie nie ma śladu kapitalistycznej konkurencji, kapitalistycznego ducha zaborów i gwałtów. Takie sojusze możliwe są tylko wówczas, kiedy stosunki między państwami — niezależnie od ich wielkości — nasycają się nową treścią socjalistyczną.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#PelagiaLewińska">Sojusz Polski ze Związkiem Radzieckim jest sojuszem socjalistycznym, klasowym.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#PelagiaLewińska">Sojusz ten łączy masy pracujące będące u władzy w swych państwach. Ten sojusz nie może być innym jak sojuszem pokoju, gdyż ludzie pracy na całym świecie niczego nie pragną goręcej jak pokoju.</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#PelagiaLewińska">Bezinteresowna pomoc Związku Radzieckiego, pomoc w odzyskaniu niepodległości, pomoc ekonomiczna, pomoc, jaką niesie nam doświadczenie zdobyte przez naród radziecki, jest rozszerzaniem i umacnianiem wspólnych interesów.</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#PelagiaLewińska">Niemniej trzeba pamiętać, że za tą dawaną nam pomocą w walce z wrogiem, w walce z głodem i trudnościami stoi człowiek, konkretny człowiek. Stoją kobiety osamotnione, których mężowie położyli swoje kości na polach naszego kraju, stoją dzieci, którym wydarto rodziców. Za tą pomocą bezinteresowną — trzeba to powiedzieć jasno — stoi niejednokrotnie wyrzeczenie ludzi radzieckich. Trzeba wiedzieć, że kiedy w 1946 r. nam na wiosnę przysyłano zboże do siewu, nie dość jeszcze było chleba u nich w kraju. Trzeba pamiętać, że za tym doświadczeniem, którym się z nami tak chętnie dzielą, stoją własne trudne przełamywania się i błędy, a mimo to tak szczodrze przekazują nam zdobytą naukę. Narodom radzieckim przypadła historyczna misja niesienia ofiar i sztandaru wyzwolenia ludzkości. Niosą ten sztandar nieugięcie i twardo. Jesteśmy z was dumni, nasi przyjaciele! Wyrósł piękny nowy radziecki człowiek — przykład i chluba.</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#PelagiaLewińska">Dziś w piątą rocznicę naszego paktu wyrażamy miłość dla człowieka radzieckiego i dla jego wielkiego nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-40.13" who="#PelagiaLewińska">Sojusz polsko-radziecki jest niezbędnym ogniwem w wielkim systemie obrony pokoju przed furią imperialistycznych podżegaczy wojennych. W imię pokoju, niepodległości i szczęścia naszego narodu, w imię socjalizmu i braterstwa proletariuszy świata pozdrawiamy naszego sojusznika — bohaterski Związek Radziecki, pozdrawiamy wodza ZSRR i wodza ludów walczących na całym święcie o pokój, Wielkiego Stalina i postanawiamy uroczyście pogłębiać nasz sojusz — sojusz braterstwa, sprawiedliwości i pokoju.</u>
<u xml:id="u-40.14" who="#PelagiaLewińska">Niech żyje wielki bohaterski naród krajów Związku Radzieckiego! Niech żyje wódz walczących o pokój na całym świecie! Niech żyje wódz zwycięskiego socjalizmu!</u>
<u xml:id="u-40.15" who="#komentarz">(Oklaski. Wszyscy wstają.)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WacławBarcikowski">Nikt więcej do głosu nie jest zapisany, wobec tego punkt 9 porządku dziennego został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WacławBarcikowski">Ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min. 5 do godz. 18 min. 15.)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WacławBarcikowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do następnego — obecnie 10 punktu porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu o rządowym projekcie ustawy o umowach planowych w gospodarce socjalistycznej (druki nr 701 i 712).</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Grossowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#StanisławGross">Wysoka Izbo! Ustawa o umowach planowych w gospodarce socjalistycznej, której projekt mam zreferować w imieniu Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu, ma doniosłe znaczenie dla gospodarki narodowej. Wprowadza ona obowiązek zawierania umów pomiędzy jednostkami gospodarczymi, działającymi w gospodarce uspołecznionej, umów dotyczących wykonywania przez te jednostki. gospodarcze ich zadań planowych.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#StanisławGross">Motywy ustawy zawarte są w art. 1 projektu. Jednym z podstawowych motywów, który ten artykuł wskazuje, jest dążenie do zapewnienia dyscypliny wykonania planów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#StanisławGross">W jakim sensie umowy planowe mogą służyć zapewnieniu dyscypliny wykonania planów gospodarczych? Rzecz prosta, że zadania planowe, jakie ciążą na poszczególnych przedsiębiorstwach, wymagają odpowiednich realnych planów zaopatrzenia i zbytu. Te plany są o tyle realne i o tyle tylko mogą być realne, o ile mają za odpowiednik uwzględniające je plany zaopatrzenia i zbytu kontrahenta. Czyli tylko wtedy, kiedy planowane zaopatrzenie jednej jednostki gospodarczej ma odpowiednik w planowanej dostawie ze strony innej jednostki gospodarczej — plan zaopatrzenia i zbytu jest realny.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#StanisławGross">W tym też sensie umowa, która jest ostatnim etapem planowania, kiedy nastąpiło już skonkretyzowanie zadań planowych poszczególnych jednostek gospodarczych, umowa, która stanowi realizowanie planów zbytu i zaopatrzenia zsynchronizowanych z planami zaopatrzenia i zbytu innych jednostek — staje się narzędziem zapewnienia dyscypliny wykonania planów.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#StanisławGross">Niezależnie od tej goli umowy planowe spełniają poważną funkcję w usprawnieniu współpracy pomiędzy poszczególnymi jednostkami gospodarczymi przy realizowaniu planów gospodarczych. Skoro bowiem plan jednej jednostki musi mieć za odpowiednik plan innej jednostki, to umowa konkretyzująca wzajemne zobowiązania, wynikające z tych zsynchronizowanych planów, odgrywa poważną rolę w dziedzinie usprawnienia współpracy różnych jednostek gospodarczych przy realizowaniu planów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#StanisławGross">Ponadto umowa planowa wywiera bezpośredni wpływ na samą wewnętrzną działalność przedsiębiorstwa. Aby móc realnie wykonać umowę, trzeba być do tego przygotowanym i rzecz prosta, trzeba zmobilizować wszystkie rezerwy wewnątrz swego przedsiębiorstwa. Dostawa surowców, terminowo wykonana przez jedno przedsiębiorstwo, przyczynia się do likwidacji postojów w tym przedsiębiorstwie, obniża jego koszty własne i przyśpiesza obieg środków obrotowych. Odbiór zaopatrzenia wymaga posiadania odpowiednich środków finansowych, środków pokrycia, co znów zmusza do upłynnienia remanentów, do zbytu własnej produkcji, żeby zdobyć potrzebne środki obrotowe. W ten sposób trzeci motyw ustawy, wymieniony w art. 1 projektu: ugruntowanie zasad rozrachunku gospodarczego — również osiągany jest w drodze zawierania umów planowych, albowiem umowy te przyczyniać się będą do prawidłowego rytmu gospodarczego poszczególnych jednostek gospodarczych, do wzmocnienia rozrachunku gospodarczego poszczególnych przedsiębiorstw, zwiększenia opłacalności przedsiębiorstw, zwiększenia akumulacji, zmniejszenia kosztów własnych.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#StanisławGross">W sprawie umów planowych tak jak we wszystkich niemal zagadnieniach naszego życia, a zwłaszcza życia gospodarczego, mamy możność czerpania z bogatych doświadczeń Związku Radzieckiego. Wielką wagę umów planowych w gospodarce socjalistycznej scharakteryzował w sposób lapidarny w 1933 r. min. Mołotow w następujących słowach:</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#StanisławGross">„Praca naszych organizacji gospodarczych jest wykonywana zgodnie z narodowym planem gospodarczym. Na tej zasadzie zawierane są między nimi umowy według cen ustalanych przez Państwo. Jednocześnie partia nakazuje nam wprowadzań w jeszcze silniejszym stopniu do praktyki gospodarczej zasady rozrachunku gospodarczego... i plan, i umowy, i zasady rozrachunku — wszystko to są składniki tej samej bolszewickiej polityki, której prowadzenie wymaga — rozumie się — bolszewickiej postawy”.</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#StanisławGross">Takie są, proszę Kolegów Posłów, ogólne założenia ustawy o umowach planowych w gospodarce socjalistycznej, ważnego instrumentu w dziele przestrzegania zasad praworządności Polski Ludowej.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#StanisławGross">Przechodząc pokrótce do zwięzłego scharakteryzowania treści ustawy, chciałbym zwrócić uwagę na to, że przedmiotem umów planowych pomiędzy poszczególnymi przedsiębiorstwami, a więc przedsiębiorstwami państwowymi, zakładami i instytucjami, przedsiębiorstwami pod zarządem państwowym, centralami spółdzielczo-państwowymi i centralami spółdzielni, spółkami, cywilnymi i handlowymi, w których kapitałach zakładowych Skarb Państwa jest zaangażowany w stosunku ponad 50% — że przedmiotem tego rodzaju umów są prawa i obowiązki, wynikające z planów poszczególnych jednostek gospodarczych w zakresie dostaw, zaopatrzenia i przewozu. Ustawa, wyłącza spod działania obowiązku zawierania umów planowych, świadczenia usług, dokonywane przez przedsiębiorstwa budowlane, montażowe i instalacyjne. Umowy powinny obejmować całość planu zaopatrzenia materiałowego i całość zbytu i przewozu poszczególnych jednostek gospodarczych. Możliwe są od tej ogólnej zasady wyjątki.</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#StanisławGross">Są trzy rodzaje umów planowych. Pierwszym rodzajem są umowy generalne. Umowy generalne zawierają tego rodzaju jednostki gospodarcze, które są jednostkami organizacyjnie wyższego rzędu, które posiadają niższe ogniwa gospodarcze. Umowy generalne zawierają więc jednostki, zwierzchnie, np. centralne zarządy, mające inne jednostki sobie podległe, które w ustawie nazwane są jednostkami podporządkowanymi. Umowy generalne obejmują całość zaopatrzenia i całość dostaw, jakie jedna jednostka zwierzchnia ma dokonywać względnie odbierać od innej jednostki zwierzchniej. Te umowy generalne zawierają również rozdział zadań w zakresie dostaw i zaopatrzenia pomiędzy poszczególne jednostki podporządkowane. Czyli umowy generalne, które czerpią swoją treść z Narodowego Planu Gospodarczego, ustalają. jakie jednostki podporządkowane mają zawierać umowy w ramach umów generalnych i jakich przedmiotów umowy te mają dotyczyć. Kontrahenci umów generalnych — jednostki zwierzchnie — z mocy umowy generalnej nie zaciągają bezpośrednich zobowiązań w zakresie dostaw i zaopatrzenia; umowy te ustanawiają tylko obowiązek organizowania, zawierania umów szczegółowych przez jednostki podporządkowane i stworzenie warunków dla jednostek podporządkowanych, umożliwiających zawieranie umów szczegółowych. Podam przykład: centralny zarząd, zawierając umowę generalną z innym centralnym zarządem, musi w tej umowie przewidzieć, jakie towary mają być dostarczane względnie przewożone i jakie jednostki podporządkowane jednej lub drugiej stronie mają te zobowiązania szczegółowe przyjąć, poza tym centralne zarządy zobowiązują się przez umowy generalne stworzyć warunki, umożliwiające zawieranie umów przez jednostki podporządkowane, np. w porę dostarczyć rozdzielniki, które stanowią podstawę do umowy szczegółowej. Zobowiązania w ramach umów generalnych są zagwarantowane karami umownymi. W ramach tych umów jednostki podporządkowane zobowiązane są zawierać umowy szczegółowe, które konkretnie ustalają zobowiązania dostaw względnie zobowiązania zaopatrzenia lub przewozu pomiędzy poszczególnymi jednostkami hierarchicznie niższego, rzędu. Te umowy stanowią już źródło bezpośredniego obowiązku świadczenia. Wykonanie tych umów również gwarantowane jest karami umownymi.</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#StanisławGross">Poza tymi dwoma rodzajami umów — umowami generalnymi i umowami szczegółowymi projekt ustawy przewiduje umowy bezpośrednie. Umowy bezpośrednie zawierają strony, z których jedna nie jest jednostką zwierzchnią, to jest nie ma jednostki podporządkowanej, niższego ogniwa, t. zn. nie jest obowiązana do zawierania umowy generalnej. Umowy bezpośrednie mogą być także zawierane co do części produkcji poszczególnych jednostek gospodarczych, które zostały przez Przewodniczącego Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego wyłączone spod obowiązku zawarcia umowy generalnej. Trzeba podkreślić, że ponieważ umowę bezpośrednią można zawrzeć wtedy, kiedy wiadomo, czy dana część produkcji nie będzie objęta umową generalną — ten, który ma być dostawcą w umowie bezpośredniej, ma obowiązek wyjaśnić zamierzenia zwierzchniej jednostki co do zakresu umów generalnych i na tej podstawie zawrzeć umowę bezpośrednią.</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#StanisławGross">Ustawa przewiduje dla zawierania umów ścisłe terminy, liczą się one od uchwały Rady Ministrów, ustalającej Narodowy Plan Gospodarczy na dany rok; ciągu 30 dni od takiej uchwały musi nastąpić zawarcie umów generalnych, a w ciągu 60 dni następnych zawarcie umów szczegółowych.</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#StanisławGross">Inicjatywa co do zawarcia umowy obciąża dostawcę. Kto jest dostawcą, wyjaśnia Narodowy Plan Gospodarczy przy umowach generalnych, a co do umów szczegółowych — umowa generalna. Dostawca obowiązany jest nie później niż 21 dni przed terminem, kiedy obowiązany jest zawrzeć umowę, wystąpić z projektem umowy do swego przyszłego kontrahenta. Kontrahenta wskazuje albo umowa generalna, jeżeli idzie o umowę szczegółową, albo Plan Narodowy, jeśli idzie o umowę generalną. Ten, w stosunku do którego dostawca występuje z propozycją zawarcia umowy, obowiązany jest tę umowę podpisać.</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#StanisławGross">Tu trzeba podkreślić, że w stosunku do umów planowych strona w umowie nie jest gospodarzem przedmiotu umowy. Gospodarzem przedmiotu umowy jest Narodowy Plan Gospodarczy i w związku z tym, jeżeli dostawca do nabywcy występuje z projektem umowy, to ten kontrahent, jeśli rzeczywiście jest stroną właściwie wybraną, musi umowę podpisać. Jeżeli się nie zgadza z warunkami umowy, jest obowiązany również umowę podpisać, a tylko podpisując ma prawo uczynić zastrzeżenie, do tego zastrzeżenia zaś powinien dołączyć protokół, który ustala, jakiego rodzaju zmiany druga strona proponuje wprowadzić do projektu umowy, wysuniętego przez dostawcę. Później następują pertraktacje. Jeżeli pertraktacje nie dadzą wyniku, wówczas ostateczny tekst umowy na wniosek dostawcy określa Komisja Arbitrażu Państwowego. Są to t. zw. spory przedumowne, które należą do kompetencji Arbitrażu Państwowego.</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#StanisławGross">Należy podkreślić jako rzecz podstawową, że istnieje obowiązek zawarcia umowy przez tego, kto ma być kontrahentem i że wszelkie zastrzeżenia muszą być rozstrzygane w drodze negocjacji przy udziale jednostek zwierzchnich, a w razie bezskuteczności negocjacji spór rozstrzyga Komisja Arbitrażowa. Państwowe Komisie Arbitrażowe mają w ogóle w stosunku do umów planowych duży zakres uprawnień.</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#StanisławGross">Komisja Arbitrażowa rozpoznając spór, może zmienić wzajemny zakres obowiązków stron, jeżeli zakres ten został określony wbrew ogólnym interesom gospodarki narodowej, wbrew zasadom rozrachunku gospodarczego i planu. Komisja Arbitrażowa ma prawo również orzec nieważność umowy w całości lub części, gdy warunki umowy są sprzeczne z Narodowym Planem Gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-43.17" who="#StanisławGross">Ustawa ustanawia zakaz wprowadzenia do umowy warunków, tj. uzależnienia skuteczności zawartej umowy lub ustania jej skutków' od zdarzenia przyszłego i niepewnego, Strony nie mają prawa dowolnego uzupełniania, zmieniania, rozwiązywania lub odstępowania od umowy. W tych wszystkich sprawach decyduje albo jednostka zwierzchnia, albo Państwowa Komisja Arbitrażowa. Należy podkreślić, że jeżeli jedna ze stron nie wykonuje swoich zobowiązań w stosunku do drugiej strony, druga strona nie ma prawa wstrzymać się z wykonaniem swoich zobowiązań, w przeciwieństwie do ogólnych zasad prawa cywilnego. Jedynie w wypadku, gdy Komisja Arbitrażowa na to zezwoli, może strona w razie niewykonania zobowiązań przez swego kontrahenta zaniechać wykonania swoich obowiązków. Komisja Arbitrażowa może upoważnić do tego stronę, wobec której świadczenie nie jest wykonane, tylko w tym wypadku, gdy to nie spowoduje niekorzystnych następstw dla gospodarki narodowej i jeżeli strona nie wypełniająca świadczeń naruszyła w sposób oczywisty nakazy Planu Gospodarczego. To samo dotyczy uchylenia się od zobowiązań zaciągniętych wskutek błędu. I w tym wypadku uchylenie się możliwe jest tylko za zgodą zwierzchniej jednostki kontrahenta, a nie na podstawie dobrowolnej zgody strony, bądź na mocy decyzji Komisji Arbitrażowej, przy czym do oświadczeń tego rodzaju ustawa zakreśla odpowiednio krótkie terminy. W każdym razie nie można występować o unieważnienie umowy na podstawie błędu później niż trzy miesiące od chwili wykonania zobowiązania.</u>
<u xml:id="u-43.18" who="#StanisławGross">Analogicznie, jeśli chodzi o wady towaru, obowiązują krótkie terminy — uchylenie się od przyjęcia towaru, który te wady wykazuje, może nastąpić tylko na mocy zgody jednostek zwierzchnich lub na podstawie orzeczenia Komisji Arbitrażowej. Ustawa podkreśla, że ten, któremu dostarczono towar z wadą, obowiązany jest do towaru tego odnieść się tak jak do dobra społecznego, t. zn. obowiązany jest bądź sprzedać go, jeżeli towarowi grozi zepsucie, bądź należycie go przechować i porozumieć się z dostawcą co do najkorzystniejszego sposobu sprzedaży towaru w miejscu, gdzie się on znajduje.</u>
<u xml:id="u-43.19" who="#StanisławGross">Jeżeli chodzi o kary umowne, które powinny zawierać wszystkie umowy planowe, ustawa przewiduje, że Przewodniczący PKPG określi górną i dolną granicę tych kar umownych oraz zasady ustalania kar. Ponadto ten, kto zaciąga zobowiązanie zagwarantowane karą umowną, nie może się zwolnić od zobowiązania przez wyrażenie zgody na zapłacenie kary umownej, gdyż istotną cechą ustawy jest dążenie do pełnej realizacji zasady, że umowa musi być wykonywana realnie, tj. musi być wykonane to świadczenie, które jest przedmiotem umowy, a nie zapłacona kara. Poza tym ten, w stosunku do którego nie wykonano zobowiązania zagrożonego karą, może żądać wyższego odszkodowania, jeżeli kara nie zaspokoi w dostateczny sposób poniesionej przez niego szkody. Musi, to wówczas udowodnić w postępowaniu przed Komisją Arbitrażową.</u>
<u xml:id="u-43.20" who="#StanisławGross">Ustawa przewiduje, że Przewodniczący PKPG w porozumieniu z właściwymi ministrami ustali wzory umów planowych oraz ogólne warunki dostaw, odbioru lub przewozu. Te umowy typowe oczywiście muszą być przez strony podpisywane i nie może być tak, by stosunki pomiędzy stronami w gospodarce uspołecznionej mogły opierać się na niepodpisanych umowach lub odwoływać się do ogólnych warunków, jeżeli te warunki nie zostały dołączone do umowy lub nie są stronom znane.</u>
<u xml:id="u-43.21" who="#StanisławGross">Na okres wykonywania planu 6-letniego ustawa przewiduje szereg uelastycznionych swoich przepisów, mianowicie przewiduje, że w tym okresie Przewodniczący PKPG może ustalić, że umowy mogą zawierać inne warunki, niż przewidywane przez ustawę, może ustalić, że inne będą terminy badania wad towarów oraz wprowadzać inne konieczne zmiany. Ma to na celu, aby w niewątpliwie trudnym okresie uruchomiania nowego systemu umów planowych w gospodarce socjalistycznej niektóre rygory ustawy mogły być uprowadzane stopniowo.</u>
<u xml:id="u-43.22" who="#StanisławGross">Jeżeli idzie o rok 1950, w którym ustawowe terminy zawierania umów planowych już upłynęły, terminy te ustala Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-43.23" who="#StanisławGross">Ustawa o umowach planowych w gospodarce socjalistycznej odegra wielką rolę jako środek dalszego podnoszenia poziomu działalności jednostek gospodarczych w gospodarce uspołecznionej i przyczyni się do dalszej poprawy dobrobytu mas pracujących, zwłaszcza w zakresie zaopatrzenia, Stanie się ona poważnym instrumentem w walce o zwycięskie, przedterminowe wykonanie 6-letniego planu rozbudowy gospodarczej i budowy fundamentów socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-43.24" who="#StanisławGross">Toteż zgodnie z uchwałą Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu mam zaszczyt wnieść, aby Wysoki Sejm zechciał uchwalić ustawę w brzmieniu projektu rządowego wraz z poprawkami, przyjętymi przez komisję.</u>
<u xml:id="u-43.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Czechowiczowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#EugeniuszCzechowicz">Wysoka Izbo! Niewątpliwie nie jest rzeczą przypadku, że rozpatrywany projekt ustawy o umowach planowych zbiega się w czasie z uchwaleniem przez Sejm Ustawodawczy planu gospodarczego na 1950 r., nad którym przeprowadzono dziś tak wyczerpującą i bogatą w treści debatę, jak również z początkiem realizacji planu 6-letniego.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#EugeniuszCzechowicz">Podkreślić także należy celową podbudowę planu 6-letniego tak ważnymi i zasadniczymi ustawami, jak np. o zapobieganiu płynności kadr, dyscyplinie pracy, o arbitrażu gospodarczym i dyskutowaną ustawą o planowych umowach gospodarczych. Jest to ze wszech miar słuszne, gdyż rozwój planowej gospodarki narodowej w naszym Państwie wymaga coraz lepszego i jeszcze bardziej precyzyjnego aniżeli dotychczas funkcjonowania uspołecznionego aparatu gospodarczego. Musimy bowiem stale pamiętać, że mamy już za sobą pięć lat odbudowy i. przebudowy naszego życia gospodarczego, a w szczególności długi okres wielkiego i często spontanicznego wysiłku całego świata pracy. Obowiązuje to nas wszystkich do coraz sprawniejszych i jak najbardziej zdyscyplinowanych form świadomego działania gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#EugeniuszCzechowicz">Tymczasem trzeba stwierdzić obiektywnie, że nierzadkie były wypadki, kiedy entuzjazm świata pracy nie mógł w całej pełni znaleźć swojego wyrazu na skutek braków w funkcjonowaniu aparatu administracyjnego, w szczególności w zakresie zaopatrzenia i zbytu. Miałem sposobność brania udziału na Śląsku w. obradach, dotyczących rozwoju akcji współzawodnictwa pracy, gdzie okazywało się, że wadliwe funkcjonowanie zaopatrzenia wpływało hamująco na przebieg i wyniki współzawodnictwa pracy, mimo zapału uczestniczących w nim mas pracujących, Braki zaopatrzenia wpływały ujemnie na rozwój różnych gałęzi naszego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#EugeniuszCzechowicz">Dla przykładu podam, że podobna sytuacja istniała również w innym ważnym zakresie gospodarki, a mianowicie w t. zw. akcji „R”. dotyczącej doniosłej dziedziny polepszenia komunalnych warunków bytu mas pracujących. Tak np. na odcinku elektryfikacji w miastach, instalacji wodociągów i różnych innych robót, mimo pełnego poświęcenia wysiłku, pracowników jak i kierowników tych robót, niejednokrotnie ich wykonanie pozostawało w dysproporcji do zamierzonego celu. Przyczyną tego były właśnie poważne braki w zakresie zaopatrzenia, co często tłumaczyło się brakiem współpracy między instytucjami, dysponującymi. niezbędnymi materiałami.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#EugeniuszCzechowicz">Również podczas bogatej w treść debaty w Komisji Planu Gospodarczego i Budżetu oraz w komisjach resortowych ujawniły się istniejące jeszcze w pewnym zakresie niedomagania naszego aparatu dystrybucyjnego w zakresie zbytu.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#EugeniuszCzechowicz">Te braki na obecnym etapie rozwoju naszego życia gospodarczego muszą być usunięte i winno nastąpić całkowite i pełne zespolenie twórczych i celowych wysiłków klasy robotniczej z aparatem administracyjnym, aby wielkie zadania planu 6-letniego i budownictwa socjalistycznego mogły być należycie wypełnione.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#EugeniuszCzechowicz">Dlatego ustawa o umowach planowych jest konieczna i jak najbardziej uzasadniona, jej bowiem celem jest jak najdalej idące zapewnienie dyscypliny w zakresie wykonywania planów gospodarczych, a tym samym znaczne usprawnienie zagadnień zaopatrzenia i zbytu. Ustawa ta — to zespolenie poszczególnych ogniw państwowego aparatu gospodarczego dla harmonijnej współpracy nad wykonaniem planu 6-letniego, to uwielokrotnienie wysiłków przy realizacji planu oraz najdalej w głąb sięgające powiązanie planów centralnych z terenowymi planami, gospodarczymi.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#EugeniuszCzechowicz">Umowy planowe, które są wprowadzone również w Związku Radzieckim, będą i u nas wyrazem i narzędziem realizacji planowej gospodarki narodowej, stwarzając dla tych planów rzeczową i materialną podbudowę.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#EugeniuszCzechowicz">Uporządkowanie tego ważnego problemu, ujęcie w normy prawne tej technicznej formy naszego obrotu towarowego daje nam nowy i skuteczny instrument w zakresie działania gospodarki planowej, pogłębiając jednocześnie zasady rozrachunku gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#EugeniuszCzechowicz">Państwowy plan gospodarczy nadaje treść i kierunek życiu gospodarczemu w naszym Państwie Ludowym i decyduje o produkcji, zaopatrzeniu i dystrybucji towarów. Stąd więc niewątpliwie wynika konieczność ujęcia zagadnień zaopatrzenia i zbytu w ścisłe formy umowy prawnej, celem wyzbycia się jednocześnie przypadkowości działania na tym tak ważnym odcinku życia gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#EugeniuszCzechowicz">Należy jeszcze uwypuklić zasadniczą cechę tej ustawy, a mianowicie umocnienie praworządności w zakresie działalności naszego aparatu gospodarczego, co przy dynamicznym rozwoju naszej gospodarki narodowej ma bardzo istotne znaczenie.</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#EugeniuszCzechowicz">Dążność do zasad praworządności w życiu gospodarczym — to jednocześnie eliminacja z tego życia objawów dowolności i żywiołowości, które w działalności planowej nie powinny mieć miejsca.</u>
<u xml:id="u-45.12" who="#EugeniuszCzechowicz">Ustawa ta, mająca realną i konkretną treść oraz ściśle określony cel, niewątpliwie spełni swe ważne zadania, jeżeli Główna Komisja Arbitrażowa czuwać będzie stale nad jej prawidłowym wykonaniem. Realizacja tej ustawy jest bowiem ściśle powiązana z działalnością Komisji Arbitrażowej, która winna przede wszystkim troszczyć się o to, aby wprowadzone normy prawne nie oddziaływały ujemnie na operatywność i sprawność naszego uspołecznionego aparatu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-45.13" who="#EugeniuszCzechowicz">Należyte zrozumienie sensu, treści i zadań tej bardzo istotnej ustawy gospodarczej na obecnym tak ważnym etapie rozwojowym naszego ustroju społecznego, usuwanie przy tym w zarodku ewentualnych prób jej zbiurokratyzowania i przeformalizowania będzie najlepszą gwarancją jej należytego wykonywania.</u>
<u xml:id="u-45.14" who="#EugeniuszCzechowicz">Z tych względów Stronnictwo Demokratyczne, które i na swoim II Kongresie i na ostatniej Radzie Naczelnej uchwaliło, że najlepszym wyrazem patriotycznej postawy obywatela będzie pełne włączenie się do codziennego wysiłku nad jak najlepszą realizacją planu 6-letniego, uzna je całkowicie celowość tej ustawy i pilnie śledzić będzie prawidłowość jej wykonywania.</u>
<u xml:id="u-45.15" who="#EugeniuszCzechowicz">Wydaje nam się także, że ta ustawa poprzez umożliwienie zawarcia planowych umów, a następnie poprzez właściwe ich wykonywanie, powinna przyczynić się do wytworzenia coraz bardziej sprzyjających warunków dla wydatniejszego współzawodnictwa wśród pracowników umysłowych.</u>
<u xml:id="u-45.16" who="#EugeniuszCzechowicz">Świadome celów i jak najlepsze powiązanie pracy klasy robotniczej oraz inteligencji technicznej i administracyjnej przez należyte zrozumienie tego rodzaju ustaw, dotyczących koniecznej dyscypliny i właściwej organizacji przy wykonywaniu planów gospodarczych., wzmocni jeszcze bardziej nasz potencjał przemysłowy i ustali podstawy socjalizmu w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-45.17" who="#EugeniuszCzechowicz">W imieniu klubu poselskiego Stronnictwa Demokratycznego deklaruje naszą czynną postawę przy wykonywaniu tej słusznej i celowej ustawy.</u>
<u xml:id="u-45.18" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WacławBarcikowski">Do głosu nikt więcej się nie zapisał. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omówionego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania, Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o umowach planowych w gospodarce socjalistycznej.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o umowach planowych w gospodarce socjalistycznej jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 11 porządku dziennego: sprawozdanie Komisyj Administracji Rządowej i Samorządowej, Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej oraz Prawniczej i Regulaminowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie organizacji naczelnych władz państwowych w zakresie gospodarki komunalnej i administracji publicznej (druki nr 702 i 713).</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Kłosiewiczowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WiktorKłosiewicz">Wysoka Izbo! Przedłożony Sejmowi Ustawodawczemu projekt ustawy o zmianie organizacji naczelnych władz państwowych w zakresie gospodarki komunalnej i administracji publicznej ma swoje uzasadnienie w uchwaleniu przez Sejm w dniu 20 marca b.r. ustawy o terenowych organach jednolitej władzy państwowej, która zniosła związki samorządu terytorialnego i stworzyła warunki dla uporządkowania dotychczasowej gospodarki samorządowej w sposób zgodny z wymaganiami naszego ustroju ludowego i z potrzebami mas pracujących. Dotyczy to zwłaszcza gospodarki komunalnej, tj. uregulowania takich życiowych spraw jak wodociągi i kanalizacja, chodniki i ulice, zieleńce i parki, komunikacja miejska, łaźnie i pralnie, oświetlenie ulic, hale i targowiska, hotele, remonty domów, gospodarka mieszkaniowa itp.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#WiktorKłosiewicz">O ile duża część zagadnień, rozwiązywanych dotychczas lokalnie w ramach zakresu działalności samorządu, zostaje poddana pod centralne kierownictwo właściwych resortów, jak np. oświata, zdrowie, opieka społeczna itp., to dla koordynacji gospodarki komunalnej brak odpowiedniego resortu.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#WiktorKłosiewicz">Gospodarka komunalna to jedno z bardzo ważnych zagadnień, związanych ze stałą poprawą codziennych warunków życia mas pracujących. Gospodarka komunalna wymaga pełnego włączenia w ogólnonarodowy plan gospodarczy. Wymaga centralnej koordynacji i kontroli, jednolitych wytycznych i instrukcji. Dla tych celów zachodzi potrzeba powołania specjalnego resortu — Ministerstwa Gospodarki Komunalnej, co przewiduje art. 1 przedłożonego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#WiktorKłosiewicz">Zniesienie związków samorządu terytorialnego stworzyło warunki dla powołania Ministerstwa Gospodarki Komunalnej, a tym samym dla planowania tej gospodarki w skali krajowej, dla planowania wyrównywania dysproporcji w urządzeniach komunalnych naszych miast i osiedli.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#WiktorKłosiewicz">Samorząd terytorialny w warunkach ustroju kapitalistycznego był powołany dla zaspokajania we właściwym zakresie potrzeb codziennego życia miast i osiedli. Sami mieszkańcy poprzez swe organy przedstawicielskie mieli rzekomo zaspokajać swe potrzeby przy pomocy przedsiębiorstw i zakładów komunalnych, stanowiących własność samorządu. Ta pozornie demokratyczna forma gospodarki, samorządowej nie była nigdy i nie mogła być w ustroju kapitalistycznym wyrazem woli mas pracujących. Najważniejsze przedsiębiorstwa komunalne nie były własnością samorządu, lecz należały do wielkich kapitalistów, były terenem eksploatacji ze strony wielkiego kapitału. Przykładem mogą być elektrownie w Warszawie czy Łodzi oraz pożyczka ulenowska dla budowy przedsiębiorstw komunalnych w miastach Polski kapitalistycznej, która rozłożyła gospodarkę tych miast.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#WiktorKłosiewicz">Działalność gospodarcza samorządu w Polsce kapitalistyczno-obszarniczej, jak w każdym innym państwie kapitalistycznym, była wyrazem klasowej polityki burżuazji, realizowała interesy burżuazji. Charakteryzowała ją chaotyczność i bezplanowość właściwa dla całego ustroju kapitalistycznego. Każde z miast urządzało się na swój sposób. Panowała w nich największa różnorodność w organizacji, eksploatacji i administracji przedsiębiorstw i zakładów' komunalnych, w typach przedsiębiorstw i ich sprzęcie, wielkie rozpiętości w taryfach i opłatach za usługi tych przedsiębiorstw i zakładów w poszczególnych miastach.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#WiktorKłosiewicz">Na tle chaosu i bezplanowości gospodarki komunalnej w Polsce kapitalistyczno-obszarniczej wyraźnie uwidoczniało się piętno klasowe we wszystkich polskich miastach i osiedlach.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#WiktorKłosiewicz">Wyrazem tego były zaopatrzone w urządzenia komunalne śródmieścia i zaniedbane, pozbawione elementarnych udogodnień komunalnych, przedmieścia: zabudowane, skanalizowane śródmieścia i chaotyczne, nędzne budynki przedmieść bez kanalizacji i często bez wodociągów; zaopatrzenie śródmieść w parki, trawniki, teatry, kina, asfaltowane jezdnie, dogodne środki komunikacji z pozbawieniem tego wszystkiego przedmieść.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#WiktorKłosiewicz">Gospodarcza działalność samorządu w Polsce kapitalistycznej zaspokajała potrzeby komunalne zamieszkałej w śródmieściu burżuazji, nie troszcząc się o zepchniętą na przedmieścia klasę robotniczą, chociaż to ona dostarczała samorządowi olbrzymią większość środków finansowych na jego działalność komunalną. Przykłady Krakowa, gdzie komunikacja tramwajowa ograniczała się wyłącznie do śródmieścia, lub Poznania, w którym dzielnice robotnicze pozbawione były chodników, brukowanej jezdni i komunikacji — są jaskrawym tego dowodem.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#WiktorKłosiewicz">Przed Polską Ludową stanęło zagadnienie usunięcia w gospodarce komunalnej chaosu, pozostawionego w spadku po ustroju kapitalistycznym, planowanie tej gospodarki, rozwiązywanie w skali centralnej problemów gospodarki komunalnej w wielkich ośrodkach przemysłowych, np. dostarczenie wody dla Łodzi i zagłębia śląsko-dąbrowskiego itp.</u>
<u xml:id="u-47.10" who="#WiktorKłosiewicz">Pomimo wielkich zniszczeń wojennych i trudności finansowych naszych miast i osiedli poprawa komunalnych warunków bytu klasy robotniczej w naszym ustroju dokonywała się nieustannie. W Polsce Ludowej w ciągu ubiegłych pięciu lat rady narodowe i ich organy wykonawcze włożyły olbrzymi wysiłek i mogą poszczycić się wielkimi osiągnięciami w dziedzinie usuwania zaniedbań w gospodarce komunalnej. Zainicjowana przez Radę Państwa akcja „R” wybitnie zwiększyła tempo poprawy komunalnych warunków bytu klasy robotniczej.</u>
<u xml:id="u-47.11" who="#WiktorKłosiewicz">Rozszerzono sieć linii komunikacyjnych, zwiększono obszar parków i. zieleńców, poprawił się stan ulic i chodników w najbardziej zaniedbanych dzielnicach naszych miast. Ale brak centralnej dyspozycji i koordynacji działań, kontroli i generalnych wytycznych dla gospodarki komunalnej hamowały i utrudniały usuwanie istniejących zaniedbań i braków — rezultatu zniszczeń wojennych i gospodarki kapitalistycznej.</u>
<u xml:id="u-47.12" who="#WiktorKłosiewicz">A braki i zaniedbania są jeszcze bardzo duże. Przykładem może być miasto Łódź, gdzie pomimo olbrzymich wysiłków, włożonych w okresie ostatnich pięciu lat w poprawę komunalnych warunków bytu klasy robotniczej, dotychczas zaledwie 20% domów jest podłączonych do sieci wodociągowej, 8% domów posiada kanalizację, 3% ulic posiada gładką nawierzchnię a około 60% to drogi gruntowe.</u>
<u xml:id="u-47.13" who="#WiktorKłosiewicz">Skutkiem braku centralnych wytycznych i koordynacji gospodarki komunalnej, wynikającego z istnienia przestarzałego ustroju samorządu, występuje jeszcze wiele innych ujemnych zjawisk, w szczególności na odcinku komunikacji miejskiej.</u>
<u xml:id="u-47.14" who="#WiktorKłosiewicz">Pozostawiona w spadku po gospodarce kapitalistycznej różnorodność w typach wozów, brak standaryzacji powoduje, że tramwaje w Warszawie nie nadają się dla Łodzi i Poznania, a te z kolei nie nadają się dla Krakowa czy Katowic, co utrudnia nastawienie przemysłu na szybkie zaspokajanie potrzeb komunikacyjnych naszych miast.</u>
<u xml:id="u-47.15" who="#WiktorKłosiewicz">Przekształcenie rad narodowych na terenowe organy jednolitej władzy państwowej, zniesienie związków samorządu terytorialnego stwarza warunki dla uporządkowania gospodarki komunalnej w skali ogólnokrajowej, racjonalnego ustanowienia i usprawnienia pracy przedsiębiorstw komunalnych, a tym samym zwiększenia tempa poprawy codziennych warunków życiowych mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-47.16" who="#WiktorKłosiewicz">Problem gospodarki komunalnej w Polsce Ludowej przestał być zagadnieniem lokalnym. Stałe polepszanie codziennych warunków bytowych mas pracujących w każdej dziedzinie, a więc i w dziedzinie zaspokajanej przez przedsiębiorstwa i zakłady komunalne, jest zagadnięto ogólnopaństwowym, wymagającym uregulowania w skali ogólnokrajowej w myśl założeń ogólnonarodowego planu gospodarczego i wytycznych centralnych władz państwowych.</u>
<u xml:id="u-47.17" who="#WiktorKłosiewicz">Do tego celu niezbędnym jest powołanie Ministerstwa Gospodarki Komunalnej — centralnego organu dla ustalania linii wytycznych w gospodarce komunalnej, koordynacji jej działalności i czuwania nad planową realizacją zadań zgodnie z miejscowymi potrzebami klasy robotniczej. Dlatego art. 4 przedłożonego projektu ustawy jest w pełni uzasadniony.</u>
<u xml:id="u-47.18" who="#WiktorKłosiewicz">Powołanie Ministerstwa Gospodarki Komunalnej łączy się z przejęciem przez to Ministerstwo wielu komórek związanych z gospodarką komunalną, istniejących dotychczas w Ministerstwie Administracji Publicznej. Zgodnie z uchwaloną przez Sejm ustawą o terenowych organach jednolitej władzy państwowej likwiduje się podział władz na rządowe i samorządowe, znosi się stanowiska wojewodów i starostów, prezydentów miast, burmistrzów i wójtów wraz z istniejącymi przy nich urzędami. Ich uprawnienia przechodzą na prezydia właściwych rad narodowych, powiązane w swej pracy z Radą Ministrów i Prezydium Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-47.19" who="#WiktorKłosiewicz">W tej sytuacji dotychczasowy zakres działania Ministerstwa Administracji Publicznej ulega wielkiemu uszczupleniu i art. 3 przedłożonego projektu ustawy, przewidujący zniesienie urzędu Ministra Administracji Publicznej, jest uzasadniony.</u>
<u xml:id="u-47.20" who="#WiktorKłosiewicz">W związku ze zniesieniem Ministerstwa Administracji Publicznej, w którym istniał departament wyznań, przewidziane w art. 4 przedłożonego projektu ustawy utworzenie Urzędu dla Spraw Wyznań przy Prezesie Rady Ministrów ma również swoje uzasadnienie,</u>
<u xml:id="u-47.21" who="#WiktorKłosiewicz">W imieniu Komisyj Administracji Rządowej i Samorządowej, Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej oraz Prawniczej i Regulaminowej proszę Wysoką Izbę o uchwalenie przedłożonego projektu ustawy o zmianie organizacji naczelnych władz państwowych w zakresie gospodarki komunalnej i administracji publicznej — w przedłożeniu rządowym.</u>
<u xml:id="u-47.22" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Chaba.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JózefChaba">Wysoka Izbo! Uchwalona przez Wysoki Sejm 20 marca br. ustawa o terenowych organach jednolitej władzy państwowej zlikwidowała istniejące dotychczas związki samorządu terytorialnego, zniosła również istniejący dotychczas dualizm terenowych władz administracyjnych. Ta rewolucyjna reforma, oddając w terenie pełnię władzy radom narodowym, musiała wywołać reorganizację naczelnych władz państwowych, a to wobec zniesienia związków samorządu terytorialnego, nad których organami wykonawczymi w ostatniej instancji nadzór sprawowało Ministerstwo Administracji Publicznej.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JózefChaba">Zgodnie z ustawą z dnia 20 marca br. nadzór nad prezydiami rad narodowych i ich wydziałami należeć będzie w ostatniej instancji do właściwych ministerstw oraz do Prezydium Rady Ministrów. Wskutek tych postanowień skończyła się dotychczasowa rola Ministra Administracji Publicznej jako naczelnej władzy nadzorczej nad organami wykonawczymi rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#JózefChaba">Zlikwidowanie związków samorządu terytorialnego nie przekreśla ich dotychczasowej działalności w zakresie polepszania komunalnych warunków bytowania mas pracujących, którą to działalność prowadzić będą nadal rady narodowe. Tę dziedzinę działalności rad nazywamy gospodarką komunalną. Obejmuje ona zagadnienia: zaopatrzenia osiedli w wodę, usuwania nieczystości, zaopatrzenia w elektryczność i w gaz, budowę i utrzymywanie dróg w osiedlach, utrzymywanie ulic, chodników, środków komunalnych oraz zaopatrzenia w zieleń, łaźnie, kąpieliska itp.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#JózefChaba">Wobec szerszego niż to było dotychczas powiązania rad narodowych z masami pracującymi miast i wsi rozwiązywanie wymienionych wyżej problemów w większym niż dotychczas zakresie w naszym kraju tak bardzo pod względem urządzeń komunalnych zacofanym będzie ogromnie ułatwione, gdyż spotykać się będzie że zrozumieniem mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#JózefChaba">W dotychczasowej strukturze organizacyjnej naczelnych władz państwowych nie było specjalnej władzy centralnej, której zadaniem byłoby dbanie o podnoszenie ogólnych warunków bytowania pracującej ludności miast i wsi, władzy, która ponosiłaby odpowiedzialność za całokształt gospodarki komunalnej w Państwie.</u>
<u xml:id="u-49.5" who="#JózefChaba">Lukę tę szczęśliwie wypełnia projektowana ustawa, znosząca urząd Ministra Administracji Publicznej, a tworząca urząd Ministra Gospodarki Komunalnej, który mieć będzie swe odpowiedniki w prezydiach terenowych rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-49.6" who="#JózefChaba">Muszę tu podkreślić, co jest powszechnie znane, że nasze osiedla miejskie pod względem nasycenia ich w najniezbędniejsze urządzenia komunalne są ogromnie zaniedbane. Na przeszło 700 miast tylko 302 z nich posiada urządzenia wodociągowe, a 279 urządzenia kanalizacyjne, 181 — gazownie, a tylko 147 zakłady oczyszczania miast. Urządzenia te są zacofane, nie obsługują całej ludności, najczęściej tylko centrum miasta. Jeszcze gorzej jest w osiedlach wiejskich, które w ogóle pozbawione są najprymitywniejszych i najpotrzebniejszych urządzeń komunalnych. Jest to smutna spuścizna ustroju kapitalistycznego, który wprowadził dużą rozpiętość w zaspokajaniu podstawowych potrzeb ludności centrów miejskich i przedmieść. Śródmieścia wspaniałe urządzone zamieszkałe były przeważnie przez wszelkiego rodzaju wyzyskiwaczy, a ludność zaniedbanych, opuszczonych i zapomnianych przez władców kapitalistycznych przedmieść — przez robotników i bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-49.7" who="#JózefChaba">Tragiczną spuściznę pozostawił u nas ustrój kapitalistyczny w zakresie komunalnych osiedli wiejskich. Osiedla te nie posiadają dotychczas bardzo często dróg o twardej nawierzchni, ani chodników, brak w nich dobrej wody do picia, boisk, skwerów, zieleńców do zabaw dla dzieci, brak w nich najprymitywniejszych łaźni, a kobieta wiejska nierzadko do dnia dzisiejszego w czasie zimy i mrozu pierze w potoku swoją bieliznę. Zbliża się już moment coraz szerszego wprowadzania na wieś takich urządzeń komunalnych, jakie posiadają miasta, a więc wodociągów, łaźni, parków itp.</u>
<u xml:id="u-49.8" who="#JózefChaba">Plan 6-letni stawia sobie jako jeden z najważniejszych celów podniesienie ogólnych warunków bytowania ludności miejskiej i wiejskiej, zwłaszcza na wsi, gdzie powstają spółdzielnie produkcyjne. Jest to nasze podstawowe zadanie, od wykonania którego zależy zdrowie całego narodu, rozwój jego kultury i przyszłość. W ten sposób plan 8-letni budowy podstaw socjalizmu w Polsce usuwać będzie i usunie przeciwieństwa, jakie istniały między śródmieściami a dzielnicami robotniczymi oraz między wsią a miastem.</u>
<u xml:id="u-49.9" who="#JózefChaba">Przed nowym ministerstwem jako władzą naczelną gospodarki komunalnej, jak również przede wszystkim przed radami narodowymi, do których należy inicjatywa w tym zakresie, stoi problem jak najrychlejszej poprawy naszych jeszcze ogromnie zaniedbanych ogólnych warunków bytowania ludzi pracy.</u>
<u xml:id="u-49.10" who="#JózefChaba">Zjednoczone Stronnictwo Ludowe do powstania nowego Ministerstwa Gospodarki Komunalnej ustosunkowuje się pozytywnie. Ministerstwo to winno zorganizować wszystkie rezerwy, jakie jeszcze istnieją, zwłaszcza w ośrodkach wiejskich, dla podniesienia dotychczas jeszcze zaniedbanych warunków bytowania mało i średniorolnych chłopów. Uważamy, że w nowym ministerstwie powinien powstać specjalny departament urządzeń komunalnych wsi dla szybszego podniesienia jej poziomu i warunków bytowania, Klub poselski ZSL głosować będzie za ustawą z poprawkami wniesionymi, przez komisje.</u>
<u xml:id="u-49.11" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Minor.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarianMinor">Wysoki Sejmie! Każdy rok minionego 5-lecia był poważnym etapem na drodze odbudowy i rozwoju naszego Państwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#MarianMinor">W wyniku słusznej i prawidłowej przez Partię i Rząd ludowy wytyczonej linii politycznej i gospodarczej w okresie planu 3-letniego wzrosła poważnie produkcja przemysłowa, przekraczając poziom przedwojennej produkcji kapitalistycznej. Również na odcinku wiejskim odbudowana została produkcja rolnictwa i odbyło się wzmocnienie elementów socjalistycznych tej produkcji przez rozwój spółdzielczości produkcyjnej i wzrost produkcji rolnej Państwowych Gospodarstw Rolnych.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#MarianMinor">Dzięki walce wyzwoleńczej i zwycięstwu bohaterskiej Armii Czerwonej nad faszyzmem w ostatniej wojnie, dzięki temu, że wielki i średni przemysł, banki, transport, handel hurtowy i w dużym stopniu handel detaliczny stały się własnością społeczeństwa, a obszarnicy zostali wywłaszczeni podniosły się do wysokiego poziomu warunki materialne klasy robotniczej i mas średnio i małorolnego chłopstwa w porównaniu do głodowych warunków okresu sanacyjno-kapitalistycznego.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#MarianMinor">Twórcza i rewolucyjna siła mas ludowych w przebudowie gospodarczej kraju zmieniła układ socjalny ludności miast i wsi, przeobrażając strukturę klasową społeczeństwa na korzyść sił produkcyjnych i socjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#MarianMinor">Na terenie Łodzi na przykład stan zatrudnienia do 1939 r. wynosił 166.900 osób, Armia bezrobotnych w okresach ostrego kryzysu dochodziła do 60.000 osób. Z tych cyfr widać, jak duży procent ludności — kapitalistów, kupców, spekulantów — opierał swoje istnienie na wyzysku i ucisku siły najemnej. Łódź Polski Ludowej stała się miastem pracy i gospodarki socjalistycznej. Stan zatrudnienia w okresie minionego 5-lecia stale wzrastał i obecnie wynosi 300.796 osób, co stanowi 50% ogółu mieszkańców wobec zaledwie 25% stanu zatrudnienia w okresie przedwojennym przy tej samej ilości mieszkańców. W całym kraju kształtuje się nowe społeczeństwo — ludzi pracy, którzy podejmują walkę o wykonanie planu 6-letniego, o dalszy wzrost bogactw i dalszą poprawę warunków bytowych mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#MarianMinor">Plan 6-letni usunie rażące dysproporcje okresu kapitalistycznego w warunkach mieszkalnych ludności pracującej, stworzy podstawy do przebudowy życia na zasadach socjalistycznych w nowoczesnych osiedlach społecznych i dzielnicach mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#MarianMinor">Stan urządzeń komunalnych na przedmieściach i w dzielnicach robotniczych naszych miast był katastrofalnie zaniedbany przez rządy kapitalistyczno-obszarnicze, które urządzenia gospodarki komunalnej ześrodkowały na śródmieściach, zamieszkałych przez wyzyskiwaczy. Wystarczy przypomnieć, że przedwojenne spisy mieszkaniowe wykazywały na terenie Łodzi ponad 60% mieszkań 1-izbowych, w których dusiła się ludność robotnicza. Nie mniej dotkliwe dla klasy robotniczej były rządy kapitalistyczne w dziedzinie rozbudowy sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i komunikacyjnej. Do wojny zaledwie 118 nieruchomości posiadało wodociągi i kanalizację, obecnie przy dużych trudnościach realizacji 1200 nieruchomości posiada wodociągi i kanalizację. Choć nie mieliśmy w terenie ogniwa koordynującego, jakim musi być Ministerstwo Gospodarki Komunalnej, zbudowano również 15 km linii tramwajowych na przedmieściach, pozbawionych przez kapitalistów komunikacji.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#MarianMinor">W budowie jest olbrzymie kąpielisko na Rudzie Pabianickiej. Kąpielisko to posiada poważne znaczenie dla Łodzi, która odczuwa dotkliwie brak wody. Kąpielisko to może być już w tym roku oddane do użytku i będzie mogło pomieścić około 3.000 ludzi odpoczywających po pracy.</u>
<u xml:id="u-51.8" who="#MarianMinor">Na ukończeniu jest również budowa nowoczesnego osiedla robotniczego im. Juliana Marchlewskiego, w którym 3.000 rodzin robotniczych zamieszka w dobrych warunkach mieszkaniowych. W tymże osiedlu wybudowanych zostanie w tym roku 200 domków indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-51.9" who="#MarianMinor">Dalsze zadania w kierunku polepszenia warunków życia klasy robotniczej i ludności pracującej, zamieszkałej na przedmieściach i w dzielnicach robotniczych, są dziś olbrzymie i wymagają ogromnego wysiłku całego społeczeństwa i koordynacji przez Ministerstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-51.10" who="#MarianMinor">Rząd Polski Ludowej, aby podnieść poziom gospodarki komunalnej odpowiadającej wymaganiom społecznym, kulturalnym i zdrowotnym mas pracujących, budujących ustrój socjalistyczny — przychodzi z wielką pomocą lokalnym władzom miejskim przez planowe inwestycje, zmierzające do ulepszenia urządzeń już istniejących i zaopatrzenia w nie tych miast, osiedli i przedmieść robotniczych, które tych urządzeń nie posiadają.</u>
<u xml:id="u-51.11" who="#MarianMinor">Dlatego przed gospodarką komunalną stoją nowe zadania, których naczelną zasadą jest dążenie przez rozwój gospodarczy kraju do stałej poprawy, warunków kulturalno-socjalnych, warunków bytowania klasy robotniczej i mas pracujących. Ustawa rządowa o terenowych organach jednolitej władzy państwowej stawia zagadnienie gospodarki komunalnej jako zagadnienie centralne, co znalazło swój wyraz w powołaniu Ministerstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-51.12" who="#MarianMinor">Prezydent Rzeczypospolitej Bolesław Bierut na Kongresie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej mówił:</u>
<u xml:id="u-51.13" who="#MarianMinor">„Zwiększając wysiłki w kierunku naszego rozwoju gospodarczego, podnosząc przemysł i rolnictwo — Państwo nasze i Partia otaczają najwyższą troską i opieką człowieka pracy jako właściwego gospodarza w państwie ludowym”.</u>
<u xml:id="u-51.14" who="#MarianMinor">Polskie masy pracujące w ustawie o zmianie organizacji naczelnych władz państwowych w zakresie gospodarki komunalnej i administracji publicznej widzą nowy dowód troski Partii i Rządu o człowieka pracy.</u>
<u xml:id="u-51.15" who="#MarianMinor">Klub poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej głosować będzie za ustawą.</u>
<u xml:id="u-51.16" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WacławBarcikowski">Do głosu nikt więcej się nie zapisał. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisje, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisje, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o zmianie organizacji naczelnych władz państwowych w zakresie gospodarki komunalnej i administracji publicznej.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kio pragnie zabrać głos? Nikt. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zmianie organizacji naczelnych władz państwowych w zakresie gospodarki komunalnej i administracji publicznej jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 12 porządku dziennego:sprawozdanie Komisji Pracy i Opieki Społecznej o rządowym projekcie ustawy o skróconym czasie pracy szczególnie uciążliwej lub w szkodliwych warunkach (druki nr 703 i 714).</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#WacławBarcikowski">Głos ma sprawozdawca poseł Kubiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JulianKubiak">Wysoka Izbo! Rządy kapitalistyczno-obszarnicze nie przywiązywały najmniejszej wagi do problemu podniesienia stanu zdrowia klasy robotniczej. Kierowały się one wyłącznie interesem kapitalistów, dążąc jedynie do osiągnięcia maksimum zysków. Obojętne dla nich było to, że robotnik przeciążony pracą, pracujący w złych warunkach, zapadał na zdrowiu i przedwcześnie umierał. Ubytek rąk do pracy nie szkodził w żadnej mierze kapitalistycznym interesom, ponieważ przed bramami fabryk i w urzędach pośrednictwa pracy czekały wynędzniałe rzesze bezrobotnych, zmuszone do przyjęcia pracy w każdych, nawet najgorszych i najtrudniejszych warunkach. Jakkolwiek istniał przepis artykułu 7 ustawy z dnia 18 grudnia 1919 r. o czasie pracy w przemyśle i handlu, przepis ten, jak większość praw kapitalistycznych, pozostawał. martwą literą.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JulianKubiak">Dopiero Rząd Polski Ludowej w oparciu o związki zawodowe przeprowadził szereg prac badawczych, mających na celu uregulowanie warunków pracy robotników, zatrudnionych przy pracach szkodliwych dla zdrowia względnie szczególnie uciążliwych.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#JulianKubiak">Związki zawodowe wspólnie z administracją przemysłową regulowały tymczasowo sprawę, wprowadzając do układów zbiorowych dodatkowe warunki dotyczące zatrudnienia przy pracach szkodliwych dla zdrowia względnie uciążliwych. Stan taki był jedynie tymczasowy.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#JulianKubiak">Szereg zakładów pracy, odziedziczonych po gospodarce kapitalistycznej Polski przedwrześniowej, wymaga systematycznej przebudowy i modernizacji. W związku z tym nie zawsze można w nich w krótkim czasie radykalnie poprawić techniczne warunki ułatwiające pracę. Oczywiście w miarę możliwości stosuje się tutaj ulepszenia, których twórcami są często sami robotnicy, mające na celu zabezpieczenie zdrowia zatrudnionych i podniesienie warunków bezpieczeństwa i higieny pracy. Dlatego też art. 1 referowanej przeze mnie ustawy, dotyczący właśnie przede wszystkim takich zakładów pracy, a w części pewnych działów lub grup pracowniczych, stwierdza:</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#JulianKubiak">„Czas pracy wszystkich pracowników wymienionych w ustawie o czasie pracy w przemyśle i handlu może być skrócony do sześciu, siedmiu lub siedmiu i pół godziny dziennie i odpowiednio do 36, 42 lub 45 godzin tygodniowo, jeżeli praca odbywa się w szkodliwych warunkach lub jest szczególnie uciążliwa”.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#JulianKubiak">Bardzo ważnym jest art. 2 niniejszej ustawy, który sprawiedliwie rozstrzyga sprawę zarobków przy zmniejszonym czasie pracy. Artykuł ten brzmi:</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#JulianKubiak">„1) Skrócenie czasu pracy nie powoduje zmniejszenia dziennego zarobku podstawowego za pracę, a w szczególności z dodatkiem za pracę szczególnie uciążliwą.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#JulianKubiak">2) Jednostkową płacę przy pracy akordowej w przypadku skrócenia czasu pracy ustala się w drodze podziału zarobku dziennego przez ilość godzin pracy”.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#JulianKubiak">Wreszcie artykuł 3 ustawy stwierdza, że: „Rada Ministrów na wniosek ministra, któremu podlega dany zakład pracy, w porozumieniu z Ministrem Pracy i Opieki Społecznej oraz przy współudziale Centralnej Rady Związków Zawodowych określi szczegółowo, które zakłady pracy i jakie stanowiska robotnicze zostaną objęte ustawą”.</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#JulianKubiak">Ustawa niniejsza stanowi dalszy krok naprzód w dziedzinie sprawiedliwego ujęcia i rozbudowy naszego ustawodawstwa pracy. Jest ona jeszcze jedną zdobyczą klasy robotniczej.</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#JulianKubiak">Ustawa ta jest dowodem troski, jaką Rząd Ludowy otacza sprawy zdrowia i bytu klasy robotniczej. Stanie się ona orężem w walce o umocnienie socjalistycznej dyscypliny pracy oraz o osiągnięcie wielkich zadań, jakie wytycza Polsce 6-letni plan budowy fundamentów socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#JulianKubiak">Dlatego w imieniu Komisji Pracy i Opieki Społecznej wnoszę o uchwalenie projektu ustawy o skróconym czasie pracy szczególnie uciążliwej lub wykonywanej w warunkach szkodliwych dla zdrowia — według projektu rządowego z poprawkami komisji, zamieszczonymi w druku nr 714.</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WacławBarcikowski">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję, Ki to jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony, Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił, projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o skróconym czasie pracy szczególnie uciążliwej lub w szkodliwych warunkach.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt się nie, zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt, Stwierdzam, że Sejm ustawę o skróconym czasie pracy szczególnie uciążliwej lub w szkodliwych warunkach jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 13 porządku dziennego:sprawozdanie Komisji Pracy i Opieki Społecznej o rządowym projekcie ustawy o zmianie dekretu o ubezpieczeniu rodzinnym (druk nr 705 i 7.15), Udzielam głosu sprawozdawcy posłance Orłowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#EdwardaOrłowska">Wysoka Izbo! Państwo Ludowe otacza nieustanną troską człowieka pracy i. jego rodzinę. Jaskrawym wyrazem tej troski był dekret o ubezpieczeniu rodzinnym z dnia 28 października 1947 r„ który stworzył Fundusz Zasiłków Rodzinnych. Zasiłki te zwłaszcza przy wielodzietnej rodzinie stanowią pokaźną pozycję w budżecie rodziny robotniczej.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#EdwardaOrłowska">Doniosłe znaczenie zasiłku rodzinnego nakazuje baczyć, by dobro ustawy nie poszło na marne. Właśnie proponowane w projekcie ustawy zmiany idą w kierunku skreślenia przepisów, nie odpowiadających tendencjom obecnego ustawodawstwa i faktycznym sytuacjom życiowym.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#EdwardaOrłowska">Artykuł 3 ust. 2 omawianego dekretu nakazuje w przypadkach, gdy oboje rodzice dziecka spracują, wypłacać zasiłek rodzinny tylko z tytułu zatrudnienia ojca. Przepis ten pozostaje w sprzeczności z obowiązującym prawem rodzinnym, gdzie zasada równouprawnienia kobiet została w pełni przeprowadzona. Przepis ten nie odpowiada nowemu układowi stosunków gospodarczo - społecznych, który zaistniał w Polsce Ludowej.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#EdwardaOrłowska">W okresie międzywojennym, w Polsce przed wrześniowej przy stale wzrastającym bezrobociu ciężar utrzymania domu spoczywał przeważnie na jednej osobie, którą z reguły był mężczyzna.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#EdwardaOrłowska">Polska Ludowa, gdzie na zawsze znikło widmo bezrobocia, stworzyła warunki szerokiego udziału kobiet w produkcji.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#EdwardaOrłowska">W samym przemyśle socjalistycznym zatrudnionych jest obecnie 400.000 kobiet, czyli 2,5 raza więcej niż przed wojną. Ponad 200.000 kobiet bierze udział we współzawodnictwie pracy. Rosną szeregi, przodownic pracy, których w chwili obecnej mamy ponad 13.000.</u>
<u xml:id="u-55.6" who="#EdwardaOrłowska">Realizacja planu 6-letniego da zatrudnienie nowym setkom tysięcy kobiet w przemyśle i handlu uspołecznionym. Kobiety opanowują nowe zawody. Samo życie, fakty obalają najwymowniej uprzedzenie o niższości kobiet w pracy zawodowej.</u>
<u xml:id="u-55.7" who="#EdwardaOrłowska">Takie fakty jak: pilot Irena Sosnowska — zastępca dowódcy eskadry, traktorzystka — Magdalena Figur, kobieca brygada pod kierownictwem absolwentki liceum budowlanego Mirosławy Latalskiej samodzielnie budująca dom przy ul. Widok 12, Madejska Jadwiga — motorniczy tramwaju, Lidia Olszewska — konserwatorka lokomotyw — takie fakty najlepiej obalają wszelkie przegrody, ograniczające pracę kobiet.</u>
<u xml:id="u-55.8" who="#EdwardaOrłowska">Cóż dziwnego, że coraz powszechniejszym jest zjawisko, że pracują oboje rodzice i oboje łożą na utrzymanie rodziny zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa familijnego.</u>
<u xml:id="u-55.9" who="#EdwardaOrłowska">Czyż nie jest wobec tego już czas najwyższy, by skreślić ten krzywdzący kobietę pracującą przepis, uznający zasiłek rodzinny tylko z tytułu zatrudnienia ojca i przyznać matce pracującej na równi z ojcem prawo do otrzymywania zasiłku na dzieci?</u>
<u xml:id="u-55.10" who="#EdwardaOrłowska">I jeszcze jest drugi niezwykle ważny aspekt, nakazujący przyznanie matce prawa do pobierania zasiłku rodzinnego.</u>
<u xml:id="u-55.11" who="#EdwardaOrłowska">W praktyce życiowej, gdy na stosunkach w rodzinie ciążą jeszcze częstokroć pozostałości burżuazyjnej mentalności i powojennej demoralizacji, częste są wypadki, że ojciec przepija i nie oddaje pobranych kwot na potrzeby dzieci, albo że rodzice pozostają w faktycznej separacji, a pracująca matka — nie dość, że ma trudności ze ściąganiem alimentów — nie może pobierać chociażby zasiłku rodzinnego. Jak poważną to było bolączką kobiet, świadczyć mogą liczne listy nadsyłane w tej sprawie do Ligi Kobiet. Toteż Zarząd Główny Ligi Kobiet wystąpił we wrześniu 1949 r. do Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej z wnioskiem o zmianę art. 3 pkt. 2 dekretu o ubezpieczeniu rodzinnym. Rządowy projekt zmiany powyższego dekretu, uwzględniający postulaty Ligi Kobiet, odpowiada żywotnym interesom ogółu pracujących kobiet Polski.</u>
<u xml:id="u-55.12" who="#EdwardaOrłowska">Przepis art. 4 ust. 2 przewiduje, że zasiłek rodzinny płatny co miesiąc z dołu przysługuje pracownikowi, który był zatrudniony w ciągu miesiąca co najmniej 2 tygodnie. Artykuł ten dawał szerokie pole do nadużyć. Pracownik mógł być bumelantem, mógł opuszczać pracę bez usprawiedliwienia nawet w ciągu 2 tygodni w miesiącu, zachowując prawo do miesięcznego zasiłku rodzinnego. Artykuł ten jest w sprzeczności z ustawą o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy, gdyż sprzyja nieuzasadnionej absencji, podważa wykonanie planów produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-55.13" who="#EdwardaOrłowska">Walka z niesumiennym pracownikiem i płynnością kadr, konieczność wzmocnienia socjalistycznej dyscypliny pracy w imię podnoszenia potencjału gospodarczego kraju, w imię dobrobytu mas pracujących i ich rodzin — uzasadnia całkowicie projektowaną zmianę dekretu w kierunku skreślenia w art. 4. ustępu 2.</u>
<u xml:id="u-55.14" who="#EdwardaOrłowska">Komisja Pracy i Opieki Społecznej całkowicie aprobuje przedłożenie rządowe, wprowadzając jedynie następującą małą poprawkę: w art. 4 ust. 1 po wyrazie: „wysokość” dodaje się wyrazy: „i terminy wypłat”, W ten sposób art. 4 ust. 1 otrzymuje brzmienie: „Wysokość i terminy wypłat zasiłków rodzinnych oraz szczegółowe warunki nabywania uprawnień do tych zasiłków ustala Minister Pracy i Opieki Społecznej w drodze rozporządzeń”. Powyższa poprawka uzasadniona jest koniecznością uwzględnienia w rozporządzeniu wykonawczym terminu wypłat, zasiłku rodzinnego — w miejsce skreślonego w ust. 2 art. 4 drugiego zdania, brzmiącego: „zasiłek rodzinny wypłaca się co miesiąc z dołu”.</u>
<u xml:id="u-55.15" who="#EdwardaOrłowska">W imieniu Komisji Pracy i Opieki Społecznej mam zaszczyt wnieść o zatwierdzenie ustawy wraz z poprawką komisji.</u>
<u xml:id="u-55.16" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WacławBarcikowski">Nikt do głosu nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o zmianie dekretu o ubezpieczeniu rodzinnym.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję, Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zmianie dekretu o ubezpieczeniu rodzinnym jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-56.8" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 14 porządku dziennego; sprawozdanie Komisyj Pracy i 0pieki Społecznej oraz Prawniczej i Regulaminowej o rządowym projekcie ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy (druki nr 704 i 716).</u>
<u xml:id="u-56.9" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Burskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AleksanderBurski">W imieniu Komisji Pracy i Opieki Społecznej mam zaszczyt przedłożyć Wysokiej Izbie rozpatrzony i uchwalony jednomyślnie na wspólnym posiedzeniu Komisyj Pracy i Opieki Społecznej oraz Prawniczej i Regulaminowej rządowy projekt ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#AleksanderBurski">Projekt ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy stanowi wyraz niezłomnej woli polskiej klasy robotniczej zwalczania wszelkich objawów naruszania dyscypliny pracy. Od dłuższego czasu robotnicy w masowych wystąpieniach w zakładach pracy domagali się ukrócenia samowoli niezdyscyplinowanych pracowników, którzy przez absencję i bumelanctwo podważają wykonywanie planów produkcyjnych, narażając zarówno Państwo jak też robotników na poważne straty materialne.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#AleksanderBurski">W Polsce Ludowej przy uspołecznionej gospodarce klasa robotnicza sprawuje funkcje współgospodarza kraju, w którym nie ma kryzysów i bezrobocia i w którym wyrósł nowy socjalistyczny stosunek do pracy.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#AleksanderBurski">Świadomość, że są pełnoprawnymi współgospodarzami kraju, natchnęła masy pracujące Polski Ludowej wielkim entuzjazmem pracy. Praca z przekleństwa w ustroju kapitalistycznym stała się przedmiotem czci i honoru klasy robotniczej w nowych warunkach Polski Ludowej. Wyraz nowego stosunku do pracy to masowy rozwój współzawodnictwa, to świadoma socjalistyczna dyscyplina pracy.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#AleksanderBurski">W Polsce przedwrześniowej nad robotnikami wisiała stale groźba bezrobocia. Groźbą nędzy, głodu i poniewierki kapitaliści wymuszali na robotnikach podporządkowanie się fabrykanckiej dyscyplinie pracy. Za najmniejsze bowiem naruszenie kapitalistycznej dyscypliny pracy groziło robotnikowi wyrzucenie na bruk, W Polsce Ludowej, gdzie rządy sprawują masy ludowe, wymuszona i znienawidzona kapitalistyczna dyscyplina pracy ustąpiła miejsca świadomej socjalistycznej dyscyplinie. Świadomość tego, że klasa robotnicza nie pracuje na kapitalistów i wyzyskiwaczy, lecz na siebie i dla siebie, stała się wielką siłą i motorem odbudowy naszego kraju i rozbudowy naszej ludowej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#AleksanderBurski">Zwycięskie, przedterminowe wykonanie planu 3-letniego to wynik ofiarnej pracy i ogromnego wysiłku polskiej klasy robotniczej. Zadania, które stoją obecnie przed nami w okresie walki o wykonanie pierwszego roku wielkiego 6-letniego planu rozbudowy gospodarczej i kulturalnej kraju, wymagają dalszego zbiorowego i solidarnego wysiłku wszystkich pracujących naszego kraju. Wspaniały rozwój socjalistycznego współzawodnictwa pracy, racjonalizatorstwa i nowatorstwa — oto niezaprzeczalne dowody niezłomnej woli klasy robotniczej zwycięskiego budowania fundamentów socjalizmu w Polsce.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#AleksanderBurski">Są jednak jednostki, które wyłamują się z ogólnej solidarności mas pracujących i albo z powodu braku uświadomienia, bądź też z podszeptu wroga klasowego naruszają dyscyplinę pracy, przez co zakłócają i utrudniają normalny bieg rozwoju produkcji w zakładzie pracy. Swym postępowaniem jednostki te obniżają skuteczność ofiarnej pracy swych współtowarzyszy, obniżają rozwój gospodarki narodowej i hamują wzrost dobrobytu i kultury mas pracujących. Przeciwko takim właśnie osobom wymierzony jest przedłożony projekt ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy.</u>
<u xml:id="u-57.7" who="#AleksanderBurski">Pozwolę sobie przytoczyć kilka przykładów, które zilustrują wielkie szkody, jakie wyrządzają naszej gospodarce ludowej bumelanci i wszelkiego rodzaju markieranci.</u>
<u xml:id="u-57.8" who="#AleksanderBurski">Na jednej z budów warszawskich zatrudniającej 650 osób miało miejsce w miesiącu lutym opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia przez 160 pracowników, co przyniosło stratę 530 roboczo-dni. Jasne jest, że musiało to zdezorganizować pracę, rozbić zespoły i opóźnić termin wykończenia budowy. Spowodowało to jednocześnie znaczne obniżenie zarobków uczciwie i sumiennie pracujących robotników.</u>
<u xml:id="u-57.9" who="#AleksanderBurski">Drugi przykład: w Państwowych Zakładach Przemysłu Wełnianego nr 6 w Łodzi w wyniku absencji utracono 118,5 tysiąca roboczo-godzin, co spowodowało straty dla fabryki, wynoszące ponad 45 milionów złotych, i co oczywiście również odbiło się znacznie na zarobkach pracujących. Jeżeli chodzi o straty samych bumelantów i ich rodzin, to tylko w przemyśle włókienniczym z powodu opuszczania dni pracy w 1949 r. wyrażają się one w sumie około pół miliarda złotych.</u>
<u xml:id="u-57.10" who="#AleksanderBurski">Trzeci przykład: z powodu nieusprawiedliwionej absencji w miesiącu styczniu r. b. w kopalni „Czeladź” zanotowano 177 straconych dniówek. Strata w wydobyciu węgla w tymże miesiącu wynosiła około 900 ton. Górnicy zaś pracujący w tej kopalni stracili 10% premii.</u>
<u xml:id="u-57.11" who="#AleksanderBurski">A przyjrzyjmy się teraz, kto powoduje takie znaczne straty dla Państwa i robotników w fabrykach i kopalniach.</u>
<u xml:id="u-57.12" who="#AleksanderBurski">Oto w PZPD im. „Plater” w Łodzi 4 pracowników — nie będę wymieniał ich nazwisk w 1949 r. opuściło bez usprawiedliwienia 45 dni. W PZPB nr 3 w Łodzi dwóch pracowników opuściło 80 dni. W kopalni „Wieczorek” dwóch górników opuściło w ciągu I kwartału 1950 r. 60 dni.</u>
<u xml:id="u-57.13" who="#AleksanderBurski">Takie właśnie jednostki powodują, że gospodarka, narodowa traci miliony dniówek w skali rocznej, co oznacza ubytek produkcji przemysłowej wartości wielu miliardów złotych i setki milionów strat w zarobkach robotników.</u>
<u xml:id="u-57.14" who="#AleksanderBurski">Masy pracujące od dawna już odczuwały potrzebę ukrócenia podobnego niechlujnego i złośliwego ustosunkowania się do pracy niektórych jednostek i dlatego przyjęły fakt wniesienia przez Rząd Polski Ludowej projektu ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy z wielkim zadowoleniem i uznaniem, widząc w tym troskę Rządu o zabezpieczenie żywotnych interesów naszego Państwa i pracujących mas.</u>
<u xml:id="u-57.15" who="#AleksanderBurski">Na licznych zebraniach robotników i pracowników odbywających się w fabrykach, kopalniach, instytucjach i urzędach masy pracujące stanowczo potępiają dotychczasowe bezkarne naruszanie dyscypliny pracy i entuzjastycznie witają fakt wniesienia projektu ustawy pod obrady Sejmu Ustawodawczego.</u>
<u xml:id="u-57.16" who="#AleksanderBurski">Rozpatrywany projekt ustawy nie będzie stanowił, jedynego środka oddziaływania w kierunku podniesienia dyscypliny pracy. Należy równocześnie wzmóc pracę wychowawczo-uświadamiającą celem pogłębienia socjalistycznego stosunku do pracy. Wielkie i zaszczytne zadania w tym zakresie stoją przed związkami zawodowymi, zarządami głównymi, radami zakładowymi, mężami zaufania itd.</u>
<u xml:id="u-57.17" who="#AleksanderBurski">Na odcinku walki z absencją i markieranctwem za bardzo cenną uznać należy inicjatywę Związku Pracowników Służby Zdrowia, który apelował do wszystkich lekarzy o właściwe, społeczne i troskliwe podejście do chorego, które nie może być jednak nadużywane przez elementy nieuświadomione i niezdyscyplinowane.</u>
<u xml:id="u-57.18" who="#AleksanderBurski">Cechami charakterystycznymi socjalistycznej dyscypliny pracy są przede wszystkim jej powszechność i oddziaływanie wychowawcze. Projekt ustawy czyni zadość tym zasadniczym postulatom. Przepisy, ustawy dotyczą zarówno pracowników umysłowych jak i fizycznych w produkcji, handlu, urzędach i instytucjach.</u>
<u xml:id="u-57.19" who="#AleksanderBurski">Wychowawcze znaczenie ustawy polega na tym, że przewiduje ona stosowanie kar stopniowo w zależności od stwierdzonego nasilenia złej woli i uporczywości w łamaniu dyscypliny pracy — od nagany z ostrzeżeniem począwszy poprzez, potrącanie dniówek lub przenoszenie na niżej opłacane roboty aż do kary potrącania zarobków w wysokości do 25% w okresie do trzech miesięcy, wymierzanych sądownie.</u>
<u xml:id="u-57.20" who="#AleksanderBurski">Jednocześnie projekt ustawy przewiduje odznaczenia i nagrody dla pracowników, którzy są przykładem zdyscyplinowania w pracy.</u>
<u xml:id="u-57.21" who="#AleksanderBurski">Godnym podkreślenia jest postanowienie o skreślaniu z akt osobistych kar porządkowych i sądowych po rocznej nienagannej pracy oraz prawo odwoływania się od wyroków sądowych do sądu rewizyjnego.</u>
<u xml:id="u-57.22" who="#AleksanderBurski">Celem zabezpieczenia obiektywnej i słusznej decyzji kierownictwa zakładu pracy przy wymierzaniu kar regulaminowo porządkowych, jak również przy wnioskowaniu skierowania sprawy do sądu ustawa przewiduje obowiązek wysłuchania pracownika, który opuścił bez uzasadnienia pracę, oraz konieczność zasięgnięcia opinii, rady zakładowej łub delegata.</u>
<u xml:id="u-57.23" who="#AleksanderBurski">Wielkie osiągnięcia gospodarcze uzyskane w toku realizacji planu 3-letniego przyczyniły się do znacznego podniesienia poziomu warunków materialnych i kulturalnych mas pracujących i umożliwiły nadanie naszym górnikom Karty Górniczej, powiększenie urlopów pracownikom fizycznym i uchwalenie w dniu dzisiejszym ustawy o skróconym czasie pracy.</u>
<u xml:id="u-57.24" who="#AleksanderBurski">Biorąc pod uwagę ważność zagadnienia niniejszej ustawy, która zapewni klasie robotniczej możność wykorzystania wszystkich sił dla wykonania planu 6-letniego, dla przyśpieszenia budowy socjalizmu w naszym kraju, a tym samym da możność dalszego podniesienia dobrobytu mas pracujących — proszę o przyjęcie ustawy wraz ze wszystkimi poprawkami, wniesionymi przez Komisje Pracy i Opieki Społecznej oraz Prawniczą i Regulaminową.</u>
<u xml:id="u-57.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WacławBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Kita.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AdolfKita">Wysoki Sejmie! Wniesiony pod obrady Sejmu projekt ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy przyjęła klasa robotnicza i szerokie masy ludowe miast i wsi z wielkim i szczerym entuzjazmem.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#AdolfKita">W ustroju socjalistycznym i w naszym ustroju, idącym ku socjalizmowi, praca jest zaszczytnym obowiązkiem każdego obywatela — pracą i jej wydajnością mierzy się zasługi i wartość człowieka i wysokość wynagrodzenia w przeciwieństwie do ustroju kapitalistycznego, gdzie podniesienie wydajności pracy robotnika pomnażało dochody fabrykantów, bankierów i obszarników przy jednoczesnym obniżeniu stopy życiowej mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#AdolfKita">W okresie planu 3-letniego. byliśmy świadkami wspaniałych osiągnięć klasy robotniczej szczególnie w przemyśle, czym dowiodła ona swej wielkiej dojrzałości, politycznej i odpowiedzialności za losy swoich fabryk, hut i zakładów pracy.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#AdolfKita">Byłoby jednak grubym błędem twierdzić, że nie było w tym okresie niedociągnięć, zaniedbań i braku dyscypliny pracy na niektórych odcinkach życia 'gospodarczego, społecznego czy kulturalnego w naszym kraju, zarówno w okresie planu 3-letniego jak i w pierwszych, miesiącach br., kiedy występujemy do walki o wykonanie wielkiego 6-letniego planu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#AdolfKita">Tak np. zakład uprawy tytoniu w Lublinie wykonał tegoroczną część planu produkcyjnego zaledwie w połowie i chociaż były także przyczyny obiektywne, to w dużym stopniu do niewykonania planu przyczyniło się bumelanctwo i niedbały stosunek do pracy. W jednym tylko miesiącu lutym stracono w zakładzie 2512 roboczo - godzin, a ilość nieobecnych wynosiła w styczniu 8,2% i w lutym 10%.</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#AdolfKita">Takie i tym podobne błędy poszczególnych jednostek czy zespołów załamywały planowość naszej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#AdolfKita">Walka o wykonanie planu wymaga obok zapobiegania płynności. kadr także i zdecydowanego wzmocnienia dyscypliny pracy, podniesienia jej wydajności, a tym samym stałego podnoszenia dobrobytu szerokich mas ludowych.</u>
<u xml:id="u-59.7" who="#AdolfKita">Józef Stalin w przemówieniu „O nowych zadaniach budownictwa gospodarczego” na naradzie działaczy gospodarczych w czerwcu 1931 r. w rozdziale o organizacji pracy powiedział:</u>
<u xml:id="u-59.8" who="#AdolfKita">„Trzeba stworzyć dla robotników takie warunki pracy, które dawałyby im możność pracować owocnie, podnosić wydajność, ulepszać jakość produkcji. Trzeba więc zorganizować pracę w fabrykach w ten sposób, aby wydajność podnosiła się z miesiąca na miesiąc, z kwartału na kwartał”.</u>
<u xml:id="u-59.9" who="#AdolfKita">Zapobieżenie płynności kadr i zabezpieczenie socjalistycznej dyscypliny pracy daje gwarancję stworzenia takich warunków pracy, o czym świadczą wypowiedzi robotników i rezolucje uchwalone na masowych zebraniach w fabrykach i zakładach pracy.</u>
<u xml:id="u-59.10" who="#AdolfKita">W kopalni „Śląsk” znany przodownik pracy, rębacz Wiktor Wycisłok stwierdził:</u>
<u xml:id="u-59.11" who="#AdolfKita">„W dniu dzisiejszym odbywa się w naszej kopalni wypłata z tytułu Karty Górniczej nadanej przez Rząd przodującym górnikom. U nas w Polsce Ludowej robotnikom pracującym z poświęceniem dla rozbudowy kraju przyznawane są wysokie nagrody. Z bumelantami i wszystkimi, którzy utrudniają nam pracę, będziemy z całą stanowczością walczyć. Wydatnie pomoże nam w tym ustawa”.</u>
<u xml:id="u-59.12" who="#AdolfKita">Na masowym zebraniu pracowników Państwowej Fabryki Wagonów we Wrocławiu robotnicy po witali z entuzjazmem projekt nowej ustawy o socjalistycznym zabezpieczeniu dyscypliny pracy i podjęli zobowiązanie zlikwidowania absencji w swoim zakładzie pracy jako czyn 1-Majowy. Znany racjonalizator tego zakładu Kopczański powiedział:</u>
<u xml:id="u-59.13" who="#AdolfKita">„Jesteśmy żołnierzami wielkiej światowej armii pokoju. Tylko swoją codzienną, uczciwą pracą wykażemy, że jesteśmy zdolni zwyciężyć podżegaczy wojennych. Dlatego musimy karać i piętnować wszystkich tych, którzy utrudniają nam pracę”.</u>
<u xml:id="u-59.14" who="#AdolfKita">Na masówce w hucie „Ostrowiec” robotnik Ogórek mówiąc o dyscyplinie pracy powiedział:</u>
<u xml:id="u-59.15" who="#AdolfKita">„Nasza huta jest naszym wspólnym dobrem. Bez litości wałczyć będziemy z wszystkimi łazikami, bumelantami, i tymi, którzy szkodzą nam i przeszkadzają przy budowie socjalizmu w naszym kraju”.</u>
<u xml:id="u-59.16" who="#AdolfKita">Takie wypowiedzi i uchwały podejmują robotnicy i pracownicy wielu fabryk, zakładów pracy, PGR-ów, samopomocowcy, szkoły i zakłady witając z wielkim uznaniem projekt ustawy, który będzie bodźcem do nowych zwycięstw klasy robotniczej i szerokich mas ludu pracującego w utrwalaniu zdobyczy demokracji ludowej, w podnoszeniu jakości produkcji, w utrwalaniu obozu obrońców pokoju, któremu przewodzi wielki Związek Radziecki.</u>
<u xml:id="u-59.17" who="#AdolfKita">Szerokie masy pracującego chłopstwa korzystały i korzystają z dobrodziejstw Rządu Ludowego i produkcyjnych osiągnięć klasy robotniczej, otrzymując coraz więcej traktorów i maszyn rolniczych do wiejskich ośrodków maszynowych, więcej nawozów sztucznych, materiałów tekstylnych, obuwia i artykułów deficytowych. Zdają oni sobie sprawę z tego, że ilość tych dóbr będzie wzrastać z miesiąca na miesiąc dzięki wzmocnieniu dyscypliny pracy, toteż wzrasta wśród nich poczucie obowiązkowości w organizowaniu coraz bardziej planowego skupu zboża, w zwiększaniu dostaw mleka przeznaczonego dla miast i fabryk, w przedterminowej spłacie podatku gruntowego i FOR-u, zwiększaniu hodowli i kontraktacji bydła, trzody chlewnej i roślin przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-59.18" who="#AdolfKita">Wzmacnia się w ten sposób i zacieśnia z dnia na dzień realnie sojusz robotniczo-chłopski na płaszczyźnie ogólnego podniesienia stopy życiowej szerokich mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-59.19" who="#AdolfKita">Zabezpieczenie socjalistycznej dyscypliny pracy zmniejszy ilość nieproduktywnych sił w gospodarce państwowej, naprawi popełniane błędy i niedociągnięcia, wzmocni poczucie odpowiedzialności za pracę, zdemaskuje i zlikwiduje szkodników i dywersantów hamujących rozwój budownictwa socjalistycznego oraz przyśpieszy realizację wielkiego bojowego zadania, jakie stoi przed nami, przed całym narodem — planu 6-letniego.</u>
<u xml:id="u-59.20" who="#AdolfKita">Toteż klub poselski ZSL głosować będzie za projektem ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy wraz z poprawkami zgłoszonymi przez komisję.</u>
<u xml:id="u-59.21" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Nowak.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#RomanNowak">Rządowy projekt ustawy o socjalistycznej dyscyplinie pracy został przez ogół robotników województwa śląskiego przyjęty z wielkim zadowoleniem.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#RomanNowak">W ustawie tej absolutna większość górników i hutników widzi skuteczną broń, jaką dał Rząd klasie robotniczej w walce z nieróbstwem i bumelanctwem. Walka o podniesienie dyscypliny pracy, walka przeciwko nieusprawiedliwionej absencji stanowi wielką troskę dla górników i hutników.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#RomanNowak">Walka ta prowadzona jest w oparciu o aktyw robotniczy, o kierownictwo zakładów pracy. Bardzo często posłowie województwa śląskiego, jak i przedstawiciele Partii i związków zawodowych spotykali się z żądaniami, aby Sejm i Rząd przyszedł z pomocą uczciwym robotnikom w walce przeciwko bumelantom i pasożytom.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#RomanNowak">Przemysł węglowy, który jest podstawą naszego życia gospodarczego, wymaga dla wykonania zadań, jakie nakłada nań plan 6-letni, pełnej mobilizacji wszystkich sił ludzkich. Czynnikiem mobilizującym i podnoszącym dyscyplinę pracy jest w przemyśle węglowym masowy ruch współzawodnictwa, który w ostatnim okresie nabrał nowych form w postaci długofalowych zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#RomanNowak">Władza ludowa docenia tę ofiarną pracę górników, dowodem czego są uprawnienia i przywileje nadane w postaci Karty Górniczej. Są jednak w górnictwie jednostki, które nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć socjalistycznej dyscypliny pracy. Są również ludzie, którzy bezkarnie łamią dyscyplinę pracy, szkodząc w ten sposób nie tylko sobie samym, ale i całej załodze, obniżając zarobki górników, pracujących ofiarnie. Trzeba, żeby łamiący dyscyplinę pracy zrozumieli wreszcie, że stają się narzędziem wrogów, zainteresowanych w obniżeniu produkcji.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#RomanNowak">Na szeregu kopalń stwierdzono próby zorganizowania absencji przez wrogie elementy. W górnictwie szczególnie ważną jest, dyscyplina pracy wśród części załogi bezpośrednio zatrudnionej „na węglu” w tzw. przodkach i przy pracach z przodkiem związanych. Dlatego też przy badaniu problemu absencji w górnictwie miarodajnym dla oceny strat są przede wszystkim liczby dniówek opuszczonych przez górników pracujących bezpośrednio „na węglu”.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#RomanNowak">Brak dostatecznej ilości górników pracujących „na węglu” stanowi poważną przeszkodę w wykonywaniu planów produkcyjnych w ciągu zaplanowanych dni roboczych. Dla uzupełnienia tych dniówek, których strata wywołana jest przez nieusprawiedliwioną absencję, powstaje potrzeba stosowania nadgodzin lub tzw. rolek oraz pracy w niedziele.</u>
<u xml:id="u-61.7" who="#RomanNowak">Aby zdać sobie sprawę z rozmiaru i wysokości szkód, jakie powoduje nieusprawiedliwiona absencja w gospodarstwie narodowym, wezmę dla przykładu jedną z kopalń — kopalnię im. Wieczorka, gdzie w ciągu stycznia br. nieusprawiedliwiona absencja górników, pracujących bezpośrednio „na węglu” wyniosła prawie 1.200 dniówek. Plan prac kopalni został wprawdzie w 100% wykonany, ale z wielkim wysiłkiem, kosztem pracy w godzinach nadliczbowych i świątecznych.</u>
<u xml:id="u-61.8" who="#RomanNowak">Zjednoczenie, do którego należy wspomniana wyżej kopalnia, przekroczyło styczniowy plan produkcji o 2,5%. Mogłoby ono jednak także osiągnąć nadwyżkę o wiele pokaźniejszą, gdyby nie miała miejsca nieusprawiedliwiona absencja załóg „na węglu” wynosząca w tym miesiącu w skali całego zjednoczenia 3.867 dniówek.</u>
<u xml:id="u-61.9" who="#RomanNowak">Do tego samego wniosku dojdziemy na podstawie analizy strat dla całego przemysłu węglowego z tytułu nieusprawiedliwionego opuszczania pracy w miesiącu marcu b. r. Ilość dniówek opuszczonych według prowizorycznych danych wyniosła prawie 140.000, co wywołało stratę przeszło 175.000 ton węgla.</u>
<u xml:id="u-61.10" who="#RomanNowak">Przykłady te można by mnożyć. Dla poszczególnych kopalń są one specjalnie uderzające w wypadkach, gdy do wykonania planu brakuje stosunkowo niewielka ilość ton, którą dałoby się łatwo zdobyć, jeśliby potrafiono radykalnie przeciwdziałać nieusprawiedliwionej absencji.</u>
<u xml:id="u-61.11" who="#RomanNowak">Na omówionej przeze mnie kopalni brakowało do planu w sierpniu 1949 r. blisko 12.000 ton, Gdyby nie było nieusprawiedliwionej absencji 5.325 dniówek, to plan byłby wykonany.</u>
<u xml:id="u-61.12" who="#RomanNowak">Podobny przykład daje w sierpniu ub. r. inna kopalnia — kopalnia Jowisz, gdzie do planu brakowało 3.270 ton, a przy uniknięciu absencji nieusprawiedliwionej 2.078 dniówek plan mógłby być również wykonany.</u>
<u xml:id="u-61.13" who="#RomanNowak">O ile straty dla gospodarstwa narodowego są zupełnie oczywiste, to niemniej wyraźnie zarysowują się straty ponoszone przez załogi kopalń, odznaczających się znaczniejszą absencją nieusprawiedliwioną, a przede wszystkim straty samych winowajców, którzy grzeszą łazikowaniem. Górnik pracujący w przodku traci, opuszczając — przykładowo — 3 dniówki, sumę kilku tysięcy złotych, przeciętnie około 4.200 zł. A nie dość na tym. Wystarczy jeden dzień opuszczony przez niego bez usprawiedliwienia, ażeby utracił on prawo do premii miesięcznej, tzw. „mincówki” za wykonanie i przekroczenie planu. Jeśli oddział jego wykona plan w 105%, to premia wyniesie 20%, co dla górnika w przodku stanowić może około 6.000–7.000 zł, których niesumienny pracownik może być pozbawiony. Taki sam skutek będzie miało opuszczenie jednego dnia pracy w związku z premiami kwartalnymi, które wprowadziła Karta Górnicza. Zależnie od ilości lat pracy pod ziemią górnik ma prawo do premii kwartalnej od 10 do 20% swego podstawowego wynagrodzenia. Może to stanowić bardzo poważne kwoty, sięgające do 10 i więcej tysięcy złotych. Górnik dobrze zarabiający może więc być za opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia pozbawionym równocześnie „mincówki”, premii kwartalnej i zarobku dziennego, co łącznie dochodzić może do 18.000 zł i więcej.</u>
<u xml:id="u-61.14" who="#RomanNowak">Aby uwypuklić straty notorycznego bumelanta, podaję konkretny fakt z kopalni „Katowice”: Siatkowski, ojciec 6-ciorga dzieci, stracił w miesiącu styczniu z powodu opuszczonych 14 dniówek zarobek wraz z premią 11.523 zł, w lutym za 13 dniówek 10.544 zł, w marcu za 6 dniówek 4.652 zł, z Karty Górniczej 1.050 zł, co razem wynosi 27.769 zł. Takich przykładów można by przytoczyć więcej.</u>
<u xml:id="u-61.15" who="#RomanNowak">Partia, związki zawodowe oraz administracja używają różnych form w walce przeciwko bumelanctwu, jak np. uświadamianie bumelantów o ich szkodliwości wobec siebie, wobec ich kolegów i wobec Państwa. Nazwiska niepoprawnych wypisuje się na tablicy w kopalni. Przeprowadza się rozmowy z żonami bumelantów oraz wpisuje się do odcinków, wykazujących zarobki, straty, jakie poniósł bumelant z tytułu opuszczonych dniówek. Do niepoprawnych stosuje się rygor przeniesienia na inną pracę aż do wydalenia z kopalni.</u>
<u xml:id="u-61.16" who="#RomanNowak">Praktyka wykazała, że te formy walki dawały swoje rezultaty, ale nie opanowały całkowicie sytuacji.</u>
<u xml:id="u-61.17" who="#RomanNowak">Zjawisko absencji nieusprawiedliwionej nie zostało całkowicie opanowane, a stale powoduje w dalszym ciągu dotkliwe straty dla gospodarstwa narodowego i odbija się bardzo ujemnie na zarobku nie tylko pracowników łazikujących, ale w wielkim stopniu i na warunkach, pracy oraz wynagrodzeniu pracowników uczciwie i sumiennie traktujących swe obowiązki.</u>
<u xml:id="u-61.18" who="#RomanNowak">Jak już zaznaczyłem, sytuacja w górnictwie wskutek nieusprawiedliwionego opuszczania pracy powoduje częstokroć groźbę niewykonania planu przez poszczególne kopalnie. Najbardziej świadomi i ofiarni górnicy występują w takich wypadkach do związków zawodowych i do administracji węglowej z propozycją bądź przedłużenia pracy, bądź uzyskania zezwolenia na pracę w dniu niedzielnym czy świątecznym, mobilizując swoim przykładem resztę załogi. Niestety, błędne koło się zamyka, bo do pracy w tych wypadkach stawiają się znowu najsumienniejsi i najbardziej zdyscyplinowani górnicy, którzy swoim wysiłkiem ratują plan och działu, kopalni i zjednoczenia, zaś notoryczni bumelanci uprawiają w dalszym ciągu swój niegodny proceder.</u>
<u xml:id="u-61.19" who="#RomanNowak">Dlatego też wiadomość o wniesieniu projektu ustawy o dyscyplinie pracy wywołała bardzo żywy i pozytywny oddźwięk w środowisku górniczym. Ci, przeciwko którym ustawa jest wymierzona, kiwali wprawdzie tylko głowami, za to wszyscy inni pracownicy, a więc miażdżąca większość, powitali projekt z wielkim uznaniem. Np. załoga kopalni „Kleofas” w rezolucji swej stwierdza całkowite poparcie dla projektu rządowego. Nie możemy pozwolić, głosi rezolucja, by bumelanctwo dezorganizowało pracę, obniżało nasze zarobki, a przecie wszystkim, by wpływało hamująco na tempo naszego marszu do socjalizmu. Załoga kopalni „Paweł” postanawia skończyć z łazikowaniem i wzorową dyscypliną pracy podnieść wydajność swego zakładu. Na kopalni „Śląsk” ogół robotników przyjął jednomyślnie rezolucję solidaryzującą się z ustawą o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy. Na zebraniu załogi kopalni im. Stalina stwierdzono, że uczciwi i sumienni ludzie pracy z zadowoleniem witają tę ustawę. Koło korespondentów Trybuny Robotniczej przy kopalni „Szombierki” stwierdza: „że walka z bumelantami i symulantami nie była dotąd dość energicznie i intensywnie prowadzona i że dużą pomoc w tej walce przyniesie z pewnością ostatnia uchwała Sejmu R. P.”. Na zebraniu załogi kopalni „Bolesław Chrobry” na Dolnym Śląsku stwierdzono, że projekt ustawy stanowi jeszcze jeden dowód troski Partii i Rządu o interesy świata pracy.</u>
<u xml:id="u-61.20" who="#RomanNowak">W tym samym duchu utrzymane są uchwały innych zebrań załogowych w zakładach przemysłu węglowego oraz wypowiedzi poszczególnych górników, Wynika z tego, że projekt ustawy. trafia na grunt podatny i od dawna przygotowany, że odpowiada on potrzebom i daje w ręce nie tylko kierownictwa, ale i samych mas pracujących dodatkowy oręż do zwalczania zła, które zakorzeniło się. wśród najgorszych pracowników, a powinno być tępione już choćby z uwagi na konieczność wzięcia w obronę pracowników uczciwych i sumiennych, czego oni sami, od Sejmu i Rządu oczekują.</u>
<u xml:id="u-61.21" who="#RomanNowak">Z tych względów klub poselski PZPR będzie głosował za ustawą.</u>
<u xml:id="u-61.22" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WacławBarcikowski">Głos ma poseł Sobol.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WacławSobol">Wysoka Izbo! Równolegle z projektem ustawy o Narodowym Pianie Gospodarczym na 1950 r. Rząd przedłożył Sejmowi szereg ustaw wiążących się z realizacją tego planu i planu 6-letniego w ogóle. Między innymi Rząd uzasadnił przez usta Ministra Stawińskiego konieczność przyjęcia usta_ wy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WacławSobol">Ustosunkowując się do projektu tej ustawy w imieniu klubu poselskiego Stronnictwa Demokratycznego, pragnę zaznaczyć na wstępie, że upatrujemy w niej nie tylko doraźny środek do wyeliminowania z naszej gospodarki momentów godzących w interes realizacji planu, w interes naszego postępu materialnego, ale widzimy w niej punkt wyjścia dla akcji na rzecz usunięcia z naszego życia publicznego na trwałe zjawiska niedbałego, lekkiego stosunku do pracy, który koliduje z moralnością obywatela państwa nowoczesnego, państwa socjalistycznego.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#WacławSobol">Rozważając w pierwszej kolejności znaczenie ustawy w odniesieniu do planu 6-letniego przyznać trzeba, że do sprawy jego realizacji ustawa wnieść powinna wkład niemały. Jest to niezmiernie ważne z tego przede wszystkim względu, że plan 6-letni został założony przy pewnym napięciu naszych możliwości materiałowych i ludzkich. W dziedzinie technicznej wliczono weń i poważny dorobek wyniesiony z planu 3-letniego i nowe działy produkcji i nowe metody procesów produkcyjnych, i nowe zasady organizacji. Uwzględniono w nim rosnącą akcję racjonalizatorską, oszczędnościową i współzawodnictwa pracy. Przy szacowaniu potrzebnego wysiłku ludzkiego wyrównywano w tym planie nie na wyniki, średnio osiągalne już przedtem, ale na wyniki w pełni operatywnych jednostek i zespołów. Konstrukcja naszego planu, konstrukcja naszego życia gospodarczego i społecznego w ogóle uczula nasza gospodarkę na wszelkie objawy niedyspozycji w szczególności czynnika ludzkiego. Niedociągnięcia i uchybienia w zakresie wypełniania przez pracowników poszczególnych zadań, uchybienia w systematyczności i wydajności pracy występują u nas niestety często w różnorodnych, zawsze jednak w wysoce szkodliwych formach. W znacznej większości wypadków źródeł fałszywego, a nawet nieuczciwego stosunku pracownika do jego obowiązku szukać można w nieuświadomieniu i zacofaniu. Obok tego w specyficznej w okresie kapitalistycznym nabytej mentalności, co specjalnie dotyczy pracowników umysłowych. Niedociągnięcia w dziedzinie pracy umysłowej, o wiele trudniejsze do uchwycenia niż to ma miejsce przy pracy fizycznej, stają się w pewnych warunkach znacznie szkodliwsze z uwagi na rzutowanie ich skutków na całość łańcucha produkcyjnego. Uchybienia i niedociągnięcia wśród pracowników umysłowych organów i placówek dyspozycyjnych są specjalnie szkodliwe, a niestety tu właśnie występują w dużym nasileniu. W jednym no, z centralnych urzędów absencja pracowników w okresie kwartału równała się stałej nieobecności 31 osób, co poza stratą w bilansie pracy spowodowało stratę dla Państwa w wysokości kilku milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#WacławSobol">Lekkie, niedbałe, albo wręcz nieuczciwe traktowanie obowiązków pracy z podłożem fałszywego stosunku obywatela do zadań i celów Państwa Ludowego upodabnia się w naszym życiu społecznym do zjawiska podobnie szkodliwego i szpecącego co analfabetyzm. Jak przy analfabetyzmie, korzenie tego zagadnienia biorą początek w okresie niewoli politycznej i socjalnej. Tam i tu niedomoga dotyka dogłębnie interesów jednostki i. narodu. Tam i tu zjawisko to wymaga energicznej i szerokiej akcji, zapobiegawczej, uświadamiającej i wychowawczej. Tak jak analfabecie unaocznia się upośledzenie i bezsens życia na marginesie kultury, tak nierobom i opieszałym należy dopomóc do uświadomienia, że praca ich w Państwie Ludowym służy całości narodu i jest bogatą sferą współudziału w budownictwie lepszego życia.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#WacławSobol">Omawiana ustawa posiada potrzebne tendencje wychowawcze. Łagodność jej przepisów, stopniowanie ostrzeżeń i kar, a wreszcie przepis przewidujący odznaczenia państwowe i nagrody dla pracowników wyróżniających się nienaganną dyscypliną pracy — ma właśnie na celu, obok ukrócenia skutków złej woli czy nie uświadomienia, cel wychowawczy, cel ożywienia opieszałych dotychczas pracowników duchem wydajnej zespołowej pracy.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#WacławSobol">Nie możemy jednak zamykać oczu na fakt, że ustawa o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy obejmuje w zasadzie tylko pracowników zatrudnionych stale w uspołecznionych zakładach pracy, instytucjach i. urzędach. Formalnie biorąc, pozostawia ona poza zasięgiem swych przepisów rozlegle dziedziny pracy pracowników umysłowych twórczych, zatrudnionych w dziedzinie kultury i sztuki, oraz pracowników wielu wolnych zawodów. Realizacja dalekosiężnych celów planu 6-letniego wymaga jednak równego rytmu pracy we wszystkich dziedzinach naszego życia, z czego każdy musi wyciągnąć wniosek, że dyscyplina pracy obowiązywać powinna, a nawet musi wszystkich, a więc i tych pracowników, których ustawa o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy nie wymienia. Pracownicy nie wymienieni w tej ustawie winni mimo braku formalnej podstawy czuć się faktycznie podporządkowani jej wymogom, a to zarówno w interesie planu 6-letniego, jak i z uwagi na konieczność całkowitego wyplenienia w Polsce plagi niedbałego stosunku do obowiązku pracy.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#WacławSobol">Gdy mówimy o usunięciu wszelkich przyczyn, obniżających wartość wkładu pracy w realizację 6-letniego planu, nie od rzeczy będzie — sądzimy — wspomnieć o obowiązkach, jakie moralnie nakłada rzeczona ustawa także na kierownictwa zakładów w sensie usunięcia wszelkich obiektywnych przeszkód, podważających u jednostek słabiej politycznie i społecznie uświadomionych poczucie niezbędności pełnego wysiłku. Wskazanym byłoby np. zalecenie troskliwego przejrzenia schematów organizacyjnych, skrócenia wszelkich — że tak powiemy — „cyklów biurokratycznych”, wytępienia zjawiska nieprzemyślanych zarządzeń, powodujących powtarzaną pracę personelu biurowego, zjawiska szafowania zleceniami pracy w godzinach nadliczbowych bez zabezpieczonego pokrycia kredytowego na ten cel — i wiele podobnych.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#WacławSobol">Wniesiona przez Rząd ustawa dąży do położenia tamy nieróbstwu, nieusprawiedliwionej absencji i symulanctwu przez zastosowanie środków profilaktycznych i wychowawczych. Pragnęlibyśmy, aby ten duch ustawy przeniknął możliwie skutecznie do oddolnych biur personalnych. W biurach tych niestety nie rzadko niezbędna czujność i wnikliwość ustępuje bezduszności wypaczającej potrzebne rygory.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#WacławSobol">Również nierzadkim zjawiskiem jest upraszczanie i uogólnianie przez kierownictwo zakładów zjawisk niewydajności pracownika bez uwzględnienia szczególnych warunków jego życia, czy też warunków źle dobranego dlań zakresu pracy. Skutki wojennego wyniszczenia fizycznego i nerwowego wśród licznych pracowników wymagają najtroskliwszego zbadania. I tu w wypowiedziach kierowników służby zdrowia i przedstawicieli związków zawodowych, jakie miały dotychczas miejsce, widzimy zapewnienie, że od tej strony, a zwłaszcza od strony zaktywizowania i udostępnienia właściwej opieki lekarskiej, uczynione zostanie wszystko, aby zgłoszonej przez Rząd ustawie, zawierającej socjalistyczną treść, zagwarantować także w pełni socjalistyczne wykonanie.</u>
<u xml:id="u-63.9" who="#WacławSobol">Należy sądzić, że przy należytym uwzględnieniu wszystkich wiążących się z nią momentów ustawa o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy doprowadzi, podobnie jak ustawa o zwalczaniu analfabetyzmu, do przełomowych wyników. Przyczyni się ona do powszechnej mobilizacji na rzecz realizacji planu 6-letniego, oczyści zespoły pracownicze z balastu nierobów, uaktywni jednostki pracujące indywidualnie, zdejmie z naszego bilansu pracy pasywa tysięcy straconych roboczo-godzin i usunie z naszego życia publicznego fatalną. Odziedziczoną po ustroju kapitalistycznym, rysę w postaci fałszywego, niedbałego lub nieuczciwego stosunku do obowiązków pracy.</u>
<u xml:id="u-63.10" who="#WacławSobol">Opieszałość, symulanctwo i nieróbstwo — czynniki obciążliwe dla naszych planów narodowych znaleźć się powinny jak najszybciej nie tylko poza planem, ale w ogóle poza polską rzeczywistością.</u>
<u xml:id="u-63.11" who="#WacławSobol">Klub mój głosować będzie za przyjęciem omawianej ustawy.</u>
<u xml:id="u-63.12" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Dworakowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WładysławDworakowski">Wysoka Izbo! Projekt ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy, który omawiamy, został zgłoszony przez nasz Rząd w czasie, gdy rozpoczynamy realizację planu budowy fundamentów socjalizmu. Dla wykonania tego planu Państwo przeznacza olbrzymie środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WładysławDworakowski">Dyskutowany przez Sejm projekt ustawy ma na celu włączenie i zabezpieczenie dla naszej gospodarki rezerw i niewykorzystanych możliwości, które tracimy w związku z nieusprawiedliwioną nieobecnością w pracy. Pełne wykorzystanie czasu pracy — to walka z marnotrawstwem czasu, z nieusprawiedliwioną nieobecnością, spóźnianiem się lub wcześniejszym opuszczaniem miejsca pracy.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#WładysławDworakowski">Omawiany projekt ustawy to dalszy etap walki o socjalistyczny stosunek do pracy. Taki stosunek do pracy cechuje wszystkich naszych przodowników i zdecydowaną większość łódzkiej klasy robotniczej i inteligencji pracującej, dla których praca stała się sprawą honoru, czci i sławy.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#WładysławDworakowski">Pogłębiający się socjalistyczny stosunek do pracy znajduje wyraz w coraz bardziej rozwijającym się współzawodnictwie pracy. Pojawiają się coraz bardziej masowe i nowe formy socjalistycznego współzawodnictwa pracy, jak: ruch wielowarsztatowy, zespoły najwyższej jakości we wszystkich branżach przemysłu włókienniczego, zobowiązania długofalowe, współzawodnictwo o przyśpieszenie obiegu środków obrotowych i o podniesienie kultury miejsca pracy. Obejmuje ono w przemyśle bawełnianym przeszło 80% ogółu zatrudnionych.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#WładysławDworakowski">Świadczy to najdobitniej, jak głęboko zmieniła się świadomość łódzkich robotników i robotnic i jak dalece postępuje proces ugruntowania się wśród nich nowego, socjalistycznego stosunku do pracy. Dzięki temu właśnie było możliwe wykonanie planu 3-letniego o 2 miesiące przed terminem, dzięki temu stało się możliwe nakreślenie wspaniałych zadań w ramach planu 6-letniego.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#WładysławDworakowski">Dzięki sprawowaniu władzy przez klasę robotniczą w sojuszu z pracującym chłopstwem w naszym Państwie Ludowym została zlikwidowana zmora bezrobocia i zapewniona praca dla wszystkich.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#WładysławDworakowski">Państwo Ludowe troszczy się o pracownika, o jego warunki socjalne i bytowe, czego wyrazem jest zorganizowanie wczasów pracowniczych, przyznanie 12-dniowego urlopu dla pracowników fizycznych po roku pracy, skrócenie czasu pracy w warunkach szkodliwych lub szczególnie uciążliwych dla zdrowia.</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#WładysławDworakowski">Taką samą opieką otacza nasze Państwo matkę pracującą i jej dzieci. Świadczy o tym powstała od 1945 r. tylko w przemyśle bawełnianym sieć 35 żłobków, 28 przedszkoli, 41 ambulatoriów fabrycznych.</u>
<u xml:id="u-65.8" who="#WładysławDworakowski">Z roku na rok coraz większe sumy przeznacza nasze Państwo na poprawę warunków mieszkaniowych klasy robotniczej.</u>
<u xml:id="u-65.9" who="#WładysławDworakowski">Niezależnie od wkładów na nowe budownictwo, które się każdego roku zwiększają, specjalne dotacje Rady Państwa na remonty mieszkań tylko w 1949 r. dla Łodzi wyniosły ponad 600 milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-65.10" who="#WładysławDworakowski">Poważnej poprawie uległy realne płace, co spowodowało wzrost stopy życiowej. Zapewnienie tego wzrostu było możliwe nie tylko przez planowe zwiększenie produkcji konsumpcyjnych artykułów przemysłowych, lecz także przez planowe zwiększenie produkcji rolnej. Dzięki trosce naszego Państwa zostało zapewnione zaopatrzenie świata pracy w artykuły żywnościowe i inne artykuły masowego spożycia. Mogę stwierdzić, że dziś w Łodzi mamy dostatecznie mięsa, tłuszczu, cukru itd. Będziemy się starać o to, aby nasze robotnice mogły zaopatrzyć się we wszelkie inne artykuły, których jeszcze nie ma w dostatecznej ilości.</u>
<u xml:id="u-65.11" who="#WładysławDworakowski">Otwarcie szerokiego dostępu młodzieży robotniczo-chłopskiej do szkół i uczelni wszelkich typów, walka o likwidację analfabetyzmu, umasowienie kultury i sztuki jest dowodem, że Rząd ludowy w praktyce realizuje nie tylko materialne, ale i kulturalne podniesienie poziomu życiowego mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-65.12" who="#WładysławDworakowski">Za rządów sanacji Łódź nie posiadała ani jednej wyższej szkoły, obecnie na łódzkich wyższych uczelniach studiuje 16.000 synów i córek robotników, chłopów i inteligencji, pracującej.</u>
<u xml:id="u-65.13" who="#WładysławDworakowski">Wszystkie te osiągnięcia gospodarcze, socjalne, bytowe i kulturalne stały się możliwe dzięki ofiarności i podniesieniu stopnia uświadomienia olbrzymiej większości klasy pracującej. Osiągnięcia te byłyby niewątpliwie większe, gdybyśmy potrafili w pełni wykorzystać wszystkie nasze możliwości.</u>
<u xml:id="u-65.14" who="#WładysławDworakowski">Poważną pozycję niewykorzystanych możliwości stanowi brak dyscypliny wśród pewnej części pracowników.</u>
<u xml:id="u-65.15" who="#WładysławDworakowski">Jak ta sytuacja wygląda w przemyśle włókienniczym, w jego podstawowej branży — w przemyśle bawełnianym? Nieobecność w 1949 r. wynosiła 6,5%. z czego prawie 2% przypadało na nieobecność nieusprawiedliwioną.</u>
<u xml:id="u-65.16" who="#WładysławDworakowski">Poddając bliższej analizie t. zw. nieobecności usprawiedliwione przez świadectwa lekarskie lub administrację fabryczną, trzeba podkreślić, że poważny odsetek po bliższym zbadaniu okazałby się także nieusprawiedliwiony., Na dowód strat, jakie powoduje nieusprawiedliwiona absencja, niech posłuży jeden z wielu przykładów.</u>
<u xml:id="u-65.17" who="#WładysławDworakowski">W tkalni PZPB nr 3 na skutek nieobecności nieusprawiedliwionej straty za 1949 r. wynosiły 224.000 metrów, a za styczeń i luty r. b. — 29.000.</u>
<u xml:id="u-65.18" who="#WładysławDworakowski">Straty zakładów wełnianych nr 2, na skutek tylko nieobecności nieusprawiedliwionych wynosiły w 1949 r. 6.400.000 zł. a za I kwartał r. b. 1.700.000 zł.</u>
<u xml:id="u-65.19" who="#WładysławDworakowski">Straty na skutek nieobecności ponosi nie tylko produkcja, ale i robotnicy. Nieusprawiedliwione niestawiennictwo do pracy paru niesumiennych robotników w oddziale przygotowawczym powoduje przymusowe postoje kilkudziesięciu robotników w następnej fazie produkcji i straty sięgają 20–30%, a czasem nawet 40% zarobków pozostałych robotników.</u>
<u xml:id="u-65.20" who="#WładysławDworakowski">Na te straty, które ponoszą bezpośrednio sami robotnicy i gospodarka narodowa, wielokrotnie zwracały uwagę organizacje partyjne i robotnicy na naradach wytwórczych. Podkreślali, że niewłaściwy stosunek do pracy. utrudnia normalne wykonywanie planów produkcyjnych. Te głosy świadczą, jak na czasie było wniesienie omawianego projektu ustawy pod obrady Sejmu.</u>
<u xml:id="u-65.21" who="#WładysławDworakowski">Nie zatrzymując się szerzej nad samym projektem ustawy, bo zrobił to dokładnie referent, chciałbym podkreślić doniosłość kilku momentów.</u>
<u xml:id="u-65.22" who="#WładysławDworakowski">Za wykonanie ustawy jest odpowiedzialny kierownik zakładu. Nakłada to na dyrektorów i kierowników naszych zakładów czy instytucji poważne obowiązki. Projekt ustawy przewiduje — i słusznie — odpowiednie sankcje w stosunku do tych kierowników fabryk i zakładów, którzy nie zawsze jeszcze dbają o przestrzeganie dyscypliny pracy i umożliwiają nierobom stosowanie ich szkodliwej działalności.</u>
<u xml:id="u-65.23" who="#WładysławDworakowski">Fakty te wynikały z braku odpowiedzialności za powierzony odcinek pracy, za powierzone kierownictwo nad ludźmi, a nie rzadko z chęci odgrywania roli przysłowiowego „dobrego wujaszka” w stosunku do tych, którzy na to wcale nie zasługiwali, bo w stosunku do nierobów i łazików.</u>
<u xml:id="u-65.24" who="#WładysławDworakowski">Kładzie temu kres ustawa o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy, podkreślając i odpowiedzialność kierownictwa administracyjnego. Przyjdzie tu z pomocą kierownictwu rozporządzenie Rady Ministrów, które ściśle określi, jakie wypadki należy uważać za nieusprawiedliwioną nieobecność, przyjdą z pomocą nowe regulaminy, które wonny być opracowane jak najszybciej przez związki zawodowe i centralne zarządy. Wreszcie pomocą będzie współgospodarz zakładu — rada zakładowa, czuwająca nad słusznym i właściwym stosowaniem ustawy.</u>
<u xml:id="u-65.25" who="#WładysławDworakowski">W tym znaczeniu wychowawczym i równocześnie zabezpieczającym, ciągłą, równomierną pracę, ustawa niniejsza ma olbrzymie znaczenie dla naszej gospodarki, dla wykonania planu 6-letniego.</u>
<u xml:id="u-65.26" who="#WładysławDworakowski">Doniosłość tej ustawy doceniła w pełni w pierwszym rzędzie klasa robotnicza Łodzi. Na zebraniach odbytych w ostatnich dniach załogi fabryk solidarnie i z pełnym uznaniem witały potrzebę wprowadzenia w życie takich zarządzeń. Oto co na tych zebraniach mówili robotnicy. Na zebraniu załogi PZPB nr 3 w dniu 6 kwietnia między innymi stary robotnik tow. Niedźwiedzki mówił:</u>
<u xml:id="u-65.27" who="#WładysławDworakowski">„Od 1945 r. nie opuściłem ani jednego dnia pracy. I tak powinien postępować każdy uczciwy pracownik w Polsce Ludowej. Ci, którzy w sposób nieusprawiedliwiony opuszczają, dniówki, obciążają nas, uczciwych robotników. Serce boli, gdy patrzy się, jak sprawne maszyny stoją i nie produkują z winy próżniaków. Ma słuszność Rząd ludowy, że będzie karał niepoprawnych próżniaków i nierobów. My nie dopuścimy do niewykonania planu. Czy to nie wstyd, że w 1949 r. mogliśmy dać setki tysięcy metrów towaru z naszych tkalni, a nie daliśmy ich z winy próżniaków, którzy bez usprawiedliwienia nie stawiali się do roboty? Ile to ludzi moglibyśmy przyodziać, gdyby nie przeszkadzali nam ci nieroby, pewni dotąd swojej bezkarności”.</u>
<u xml:id="u-65.28" who="#WładysławDworakowski">Nie był to głos odosobniony. Ta sama troska o nasz przemysł przebijała w przemówieniach partyjnych i bezpartyjnych robotników i robotnic na zebraniach załóg: w PZPW nr 2 im. Norberta Barlickiego, w Zakładach Dziewiarskich im. Emilii Plater, Witamy, PZPW w Zgierzu itd. Zebrania te kończyły się podejmowaniem rezolucji, w których robotnicy dawali wyraz swojemu stosunkowi, do projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-65.29" who="#WładysławDworakowski">W rezolucji przyjętej przez załogę PZPW nr 2 czytamy:</u>
<u xml:id="u-65.30" who="#WładysławDworakowski">„My, robotnicy i pracownicy załogi Zakładów Przemysłu Wełnianego nr 2 im. Norberta Barlickiego w Łodzi, uważamy, że projekt ustawy o socjalistycznej dyscyplinie pracy, wniesiony przez Rząd do Sejmu, ustawy skierowanej przeciwko garstce złośliwych nierobów i dezorganizatorów produkcji, jest całkowicie uzasadniony i wyrażamy swoją całkowitą solidarność z projektem Rządu”.</u>
<u xml:id="u-65.31" who="#WładysławDworakowski">Przyjęcie przez Sejm wniesionego przez Rząd projektu ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy z poprawkami, poczynionymi przez Komisję Pracy i Opieki Społecznej oraz Prawniczo-Regulaminową, przyczyni się niewątpliwie do zmniejszenia opuszczonych dni pracy. W przemyśle włókienniczym pozwoli nam to wyprodukować dodatkowo wiele milionów metrów tkanin, setek tysięcy wyrobów” dziewiarskich i innych dóbr na użytek naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-65.32" who="#WładysławDworakowski">Głosując za przyjęciem tej ustawy, jesteśmy przekonani, że polska klasa robotnicza przyjmie ją z pełnym zrozumieniem i udzieli jej w realizacji, pełnego poparcia, że polscy włókniarze będą widzieć w niej dalszy element umacniania i rozwoju naszego ludowego Państwa, jego siły politycznej, gospodarczej i dalszego wzrostu dobrobytu mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-65.33" who="#WładysławDworakowski">Realizując ustawę w naszym życiu, biorąc wzór i przykład z dorobku i doświadczeń robotników i pracowników Związku Radzieckiego w kształtowaniu się socjalistycznej dyscypliny pracy, przyczynimy się do wykonania planu 6-letniego, umocnienia pokoju i zbudowania socjalizmu w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-65.34" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WacławBarcikowski">Nikt więcej do głosu nie jest zapisany. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm przyjął projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy.</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-66.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-66.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-66.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-66.9" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 15 porządku dziennego: sprawozdanie Komisyj Obrony Narodowej oraz Prawniczej i Regulaminowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o odpowiedzialności i trybie postępowania w sprawach szkód w majątku wojskowym (druki nr 706 i 717).</u>
<u xml:id="u-66.10" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Pokrzywie.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JanPokrzywa">Wysoki Sejmie! Wniesiony przez Rząd projekt ustawy o zmianie ustawy o odpowiedzialności i trybie postępowania w sprawach szkód w majątku wojskowym jest nowelizacją ustawy z dnia 17 czerwca 1948 r. Projektowane zmiany idą w tym kierunku, aby przepisy ustawy z dnia 17 czerwca 1948 r., stwarzające ułatwienie i przyspieszenie trybu dochodzenia bieżących szkód w majątku wojskowym, rozszerzyć na działalność powszechnej organizacji „Służba Polsce”, biorąc pod uwagę specyficzne warunki pracy tej organizacji.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JanPokrzywa">Na wspólnym posiedzeniu w dniu 14 kwietnia rb. Komisje Obrony Narodowej oraz Prawnicza i Regulaminowa rozpatrywały projekt ustawy i uznając go za celowy i uzasadniony wnoszą:</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#JanPokrzywa">Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy zawarty w druku nr 706 z poprawką komisyj zawartą w druku nr 717.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WacławBarcikowski">Nikt do głosu się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisje, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm przyjął projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisje, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o odpowiedzialności i trybie postępowania w sprawach szkód w majątku wojskowym.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-68.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o odpowiedzialności i trybie postępowania w sprawach szkód w majątku wojskowym — jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-68.8" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 16 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Finansowo-Skarbowej o rządowym projekcie ustawy o zniesieniu opłat za nadzór nad zakładami ubezpieczeń (druki nr 708 i 718).</u>
<u xml:id="u-68.9" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Krygierowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AlfredKrygier">Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt imieniem Komisji Finansowo-Skarbowej referować rządowy projekt ustawy o zniesieniu opłat za nadzór nad zakładami ubezpieczeń (druk nr 7.18),</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#AlfredKrygier">W myśl art. 1. projektu „znosi się opłaty za nadzór nad zakładami ubezpieczeń”.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#AlfredKrygier">Właściwie treść tego artykułu jest nieścisła, albowiem projekt ogranicza się tylko do likwidacji opłaty za nadzór nad zakładami podległymi nadzorowi Ministra Finansów, natomiast utrzymuje w mocy opłaty za nadzór nad instytucjami ubezpieczeń społecznych, podlegającymi nadzorowi Ministra Pracy i Opieki Społecznej. Konkretnie — instytucjami, które zostaną zwolnione od opłat za nadzór będą: Powszechny Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych jako instytucja prawa publicznego oraz Towarzystwo Asekuracyjne „Warta” S. A., której Skarb Państwa ma 60% portfelu akcji.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#AlfredKrygier">Zasada zniesienia opłat za nadzór jest zupełnie słuszna, albowiem nadzór ten nie powinien być odpłatny, gdyż jest on wynikiem funkcji Państwa w stosunku do instytucji nadzorowanych.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#AlfredKrygier">Mówiąc o funkcjach państwa nie możemy uważać tego za abstrakcyjną działalność, lecz za umiejscowienie jej w czasie i przestrzeni, to znaczy, że nadzór ten był zupełnie czym innym w kapitalistycznej Polsce, a spełnia inną funkcję społeczną w Polsce dnia dzisiejszego. W Polsce przedwrześniowej była to kontrola techniczno-ubezpieczeniowa i buchalteryjna państwa kapitalistycznego bądź nad przedsiębiorstwami kapitalistycznymi, czyli prywatnym przemysłem ubezpieczeniowym, bądź też instytucjami prawa publicznego (PZUW i ZUW). Również i rola Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń była inna, aniżeli jest dzisiaj. W Polsce kapitalistycznej Powszechny Zakład Ubezpieczeń był tolerowany jako „niezdrowa” konkurencja dla monopolu prywatnego kapitału, nieomal w całości zagranicznego i właściwie jego funkcja i istnienie były stałe pod znakiem zapytania. W Polsce budującego się socjalizmu Powszechny Zakład Ubezpieczeń jest pomocniczą funkcją w naszym życiu gospodarczym, służącą przede wszystkim potrzebom wsi — podporządkowany całkowicie interesom gospodarczym i finansowym Państwa socjalistycznego i najściślej związany z wykonaniem planu 6-letniego.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#AlfredKrygier">Nie przesądzając rozwoju PZUW w najbliższych latach, można z całą stanowczością stwierdzić, że jego funkcje ubezpieczeniowe w dziedzinie życia gospodarczego miasta (przemysł) będą stale zmniejszały się, natomiast rozszerzać się będzie jego zakres działania na wsi. Państwo będzie w dalszym ciągu roztaczać nadzór nad jego działalnością w zakresie znacznie szerszym, aniżeli to było w Polsce kapitalistycznej, nie ograniczając się wyłącznie do spraw techniczno-ubezpieczeniowych i buchalteryjnych, jednak ten nadzór nie może być funkcją odpłatną i z tego powodu likwidacja opłat jest słuszna i celowa.</u>
<u xml:id="u-69.6" who="#AlfredKrygier">W wyniku art. 1 projektu, który mam zaszczyt referować, należy znieść obowiązujące dotychczas rozporządzenie Prezydenta R. P. z dnia 27 października 1933 r. (Dz. U. R. P. nr 85, poz. 643) o kosztach nadzoru nad zakładami ubezpieczeń, co przewiduje art. 3 projektu.</u>
<u xml:id="u-69.7" who="#AlfredKrygier">Wreszcie art. 2 likwiduje wszelkie rozrachunki. pomiędzy Skarbem Państwa a zainteresowanymi instytucjami ubezpieczeniowymi z tytułu opłat za nadzór, umarzając należności tegoż Skarbu Państwa, z tym, że kwoty wpłacone zaliczkowo nie podlegają zwrotowi.</u>
<u xml:id="u-69.8" who="#AlfredKrygier">Z tych powodów wnoszę:</u>
<u xml:id="u-69.9" who="#AlfredKrygier">Wysoki Sejm uchwalić raczy rządowy projekt ustawy, który wymieniłem na wstępie, z poprawkami uchwalonymi przez Komisję Finansowo-Skarbową, podanymi w druku 718.</u>
<u xml:id="u-69.10" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WacławBarcikowski">Nikt do głosu się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm przyjął projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o zniesieniu opłat za nadzór nad zakładami ubezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#WacławBarcikowski">Kto jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zniesieniu opłat za nadzór nad zakładami ubezpieczeń jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-70.8" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 17 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Morskiej i Handlu Zagranicznego o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o polskich statkach handlowych morskich i rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej o pomiarze morskich statków handlowych (druki nr 707 i 719).</u>
<u xml:id="u-70.9" who="#WacławBarcikowski">Głos ma sprawozdawca poseł Stefański.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#StanisławStefański">Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o polskich statkach handlowych morskich i rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej o pomiarze morskich statków handlowych ma przyczynić się znacznie do usprawnienia naszej gospodarki żeglugowej, a tym samym uzupełni pewne luki, istniejące dotychczas w naszej młodej a tak bardzo intensywnie rozwijającej się gospodarce morskiej.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#StanisławStefański">Ustawa z dnia 20 maja 1920 r., kilkakrotnie nowelizowana, nakładała obowiązek wpisywania do rejestru publicznego statków handlowych o pojemności powyżej 50 m3, od zarejestrowania zaś statku zależą rozmaite uprawnienia, w szczególności prawo podnoszenia bandery polskiej (art. 18 pkt. 3) i prawo korzystania z ochrony polskich władz morskich wojskowych na pełnym morzu oraz polskich urzędów dyplomatycznych i konsularnych (art. 5 pkt. 3). Statek zaś wniesiony do rejestru za granicą nie może być rejestrowany w Polsce, a właściciel nabytego od obcokrajowca statku przy zgłoszeniu do rejestru w Polsce winien udowodnić, że statek został wykreślony z rejestru zagranicznego. Przepis ten ma swoje znaczenie ze względu na zasady wzajemności, o ile chodzi o zbywanie polskich statków za granicą.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#StanisławStefański">Według obecnie obowiązujących przepisów wpis statku do rejestru winien zawierać między innymi „wynik urzędowego obliczenia pomiaru statku” (art. 12 pkt. 3). Wykonanie pomiaru wymaga jednak dokładnych obliczeń na miejscu i stosowania w tym względzie szczegółowych przepisów, co połączone jest ze znacznymi kosztami i wymaga dłuższego czasu. Wobec tego, ażeby umożliwić i ułatwić rejestrację także mniejszych jednostek, ustawa przeprowadza jednocześnie zmianę rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 17 maja 1927 r. (Dz. U. R. P. nr 47, poz. 422) o pomiarze morskich statków handlowych, pozwalając na dokonywanie pomiarów sposobem skróconym, i wprowadza na tej podstawie obowiązek rejestracji już przy statkach o pojemności od 10 m3.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#StanisławStefański">Nadmienić wypada, że rejestracja statków jest najlepszym, a niejednokrotnie jedynym sposobem stwierdzenia tożsamości statku.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#StanisławStefański">W naszej gospodarce planowej, gospodarce posiadającej coraz bardziej elementy ustrojowe socjalistyczne, wyżej przytoczone zmiany artykułów ustawy stanowią poważny krok naprzód w uporządkowaniu bądź co bądź zawiłej problematyki gospodarki morskiej. Zmiany te:</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#StanisławStefański">1) przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa jednostek pływających i ich załóg, co jest szczególną troską naszego Rządu ludowego. Wniesienie bowiem do rejestru spowoduje konieczność okresowych przeglądów, a co za tym idzie spowoduje niezbędne remonty celem utrzymania właściwej klasyfikacji jednostek pływających i w konsekwencji poszerzy bezpieczeństwo żeglugi;</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#StanisławStefański">2) uniemożliwią zbycie jednostek polskich za granicą przez osoby nie będące właścicielami statków, a będące najczęściej posiadaczami, dzierżawcami lub użytkownikami — bez zezwolenia władzy ku temu powołanej;</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#StanisławStefański">3) zobowiążą użytkowników zarówno gospodarki państwowej jak i uspołecznionej oraz prywatnej do bezwzględnego rejestrowania jednostek (co nie zawsze dotychczas miało miejsce);</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#StanisławStefański">4) poszerzą możliwości udzielania kredytów na remonty kapitalne jednostek przez zabezpieczenie bardziej właściwe, jakim jest wpis do rejestru statków (mający charakter hipoteki).</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#StanisławStefański">Wysoka Izbo! Skoro przypadł mi dziś zaszczyt referowania wobec Wysokiej Izby ustawy, dotyczącej wycinka naszego coraz bardziej rozwijającego się życia morskiego, pragnę również poświęcić część swego referatu tej żywej sile, która buduje nasze jednostki morskie — pracownikowi stoczniowemu. Pomimo braku wielowiekowej tradycji w budownictwie jednostek morskich, na wzór innych państw morskich, posuwamy się mimo to milowymi krokami naprzód, wodując w krótkich odstępach czasu nasze, rękoma polskiego robotnika i technika zbudowane jednostki morskie i kierując je w dalekie rejsy, Sławne nazwiska robotników stoczniowych wieszczą światu nową epokę naszej historii gospodarki morskiej, wbrew oświadczeniom jednego z przedstawicieli międzywojennych czynników decydujących, który przedstawicielowi Związku Techników Okrętowych oświadczył:</u>
<u xml:id="u-71.10" who="#StanisławStefański">„... ależ panowie, wybijcie sobie z głowy, aby kiedykolwiek w Polsce miano budować okręty...”. Tak widział przyszłą gospodarkę morską międzywojenny dygnitarz. Dziś na kadłubach naszych statków w Polsce, w naszych stoczniach zbudowanych, widnieją nazwiska Sołdka, Makowskiego — nazwiska prostych ludzi, o gorącym robociarskim sercu, bijącym szczerym, najbardziej patriotycznym umiłowaniem Ojczyzny.</u>
<u xml:id="u-71.11" who="#StanisławStefański">Rośnie plejada tych pracowników, co dla Ojczyzny ludowej, dla Polski socjalistycznej — tej młodej ostoi pokoju, oddają nie tylko pracę ofiarną i znojną, ale wytężają umysł, by ta praca stała się lżejsza, doskonalsza, by służyła szybszemu pomnażaniu dobrobytu narodu.</u>
<u xml:id="u-71.12" who="#StanisławStefański">Słusznie — sądzę — będzie, gdy z tej wysokiej trybuny wymienię szereg nazwisk robotników wybrzeża, a szczególnie gdy uczynię to podkreślając wybitną pracę tych ludzi niemal w przededniu Wielkiego Święta Międzynarodowej Solidarności — gdy świat cały, świat ludzi pracy demonstrować będzie swą siłę i manifestować swą niezłomną wolę utrzymania pokoju. Nazwiska, które wymienię, to nazwiska prostych ludzi, którzy swą codzienną pracą, swym wkładem realizują wielkie cele konstruktywnej, pokojowej pracy. Są to: Sołdek, Makowski, Belan i Baranowska oraz ci, co poszli w ich ślady, jak Szulc Antoni, Pawelczyk Henryk, Magier Eryk, Panfic Ludwik, Hanie Stanisław, Gońć Józef, Krym Adam, Balcerzak Franciszek, Opęchowski Wiktor, Winterstein Jan, Wszyscy oni, jak i wielu innych, swą pracą, swym nowatorstwem i racjonalizatorstwem oddali. naszemu młodemu przemysłowi okrętowemu wielkie usługi.</u>
<u xml:id="u-71.13" who="#StanisławStefański">I podkreślić muszę z całym uznaniem, że Rząd Polski Ludowej potrafił właściwie ocenić te wysiłki, wyznaczając poszczególnym pracownikom znaczne premie pieniężne.</u>
<u xml:id="u-71.14" who="#StanisławStefański">Czułem się w obowiązku wspomnieć o tym, gdyż jako referent Komisji Morskiej pragnę ze szczególną satysfakcją podkreślić ten liczny, bo sięgający setek i tysięcy, ruch, dźwigający wzwyż naszą gospodarkę.</u>
<u xml:id="u-71.15" who="#StanisławStefański">Przedłożona ustawa jest również elementem, który zabezpieczy i rozbuduje naszą gospodarkę morską. W tej intencji proszę Wysoką Izbę o uchwalenie ustawy w brzmieniu proponowanym przez komisję.</u>
<u xml:id="u-71.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WacławBarcikowski">Nikt do głosu się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt, Stwierdzam, że projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm przyjął projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie ma. Przystępujemy do trzeciego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o polskich statkach handlowych morskich i rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej o pomiarze polskich statków handlowych.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zmianie ustawy o polskich statkach handlowych morskich i rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej o pomiarze polskich statków handlowych — jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do punktu 18 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Reform Rolnych o rządowym projekcie ustawy o wyścigach konnych (druki nr 709 i 720).</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#WacławBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Obrączce.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#RyszardObrączka">Wysoka Izbo! Ustawa. o wyścigach konnych ma na celu uporządkowanie formalne i organizacyjne tego odcinka, który mimo zupełnie zmienionych warunków w Polsce Ludowej opiera się dotąd na przepisach przedwojennych, a pod względem organizacyjnym posiada formy prowizoryczne,</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#RyszardObrączka">W okresie przedwojennym struktura wyścigów konnych dostosowana była do monopolistycznego stanowiska prywatnych hodowców koni, którzy dla własnych celów tworzyli towarzystwa wyścigów konnych, prowadzących wyścigi we własnym zakresie, posiadających własne tory wyścigowe, personel techniczny i kontrolny, Nadzór ze strony Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych, opierający się na ustawie z dnia 22 czerwca 1925 r., był raczej formalny i wąski co do swego zakresu.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#RyszardObrączka">W okresie powojennym towarzystwa wyścigów konnych nie zostały wznowione. Zabezpieczonym przez pracowników tych wyścigów majątkiem oraz organizacją wyścigów kierowali początkowo komisarze wyznaczeni przez Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych, a od 1947 r. kurator wyznaczony przez Prezydenta m. Warszawy na podstawie ustawy o stowarzyszeniach.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#RyszardObrączka">Ten nienormalny stan zlikwiduje ustawa, którą mam zaszczyt referować. Dostosowuje ona przepisy o wyścigach do obecnego stanu, kiedy hodowlą koni zajmuje się przede wszystkim Państwo i daje Ministrowi Rolnictwa i Reform Rolnych odpowiednie uprawnienia dla sprawowania rzeczywistego nadzoru na tym odcinku oraz zapewnia należytą kontrolę nad dysponowaniem dużymi funduszami pochodzącymi z tych źródeł. Fundusze te mają być przeznaczone na popieranie hodowli koni.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#RyszardObrączka">Na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Reform Rolnych wprowadzono do projektu rządowego ustawy poprawki, których tekst Obywatele Posłowie otrzymali, w druku nr 720, Mają one na celu podział odpowiednich artykułów ustawy na rozdziały oraz przez zmianę formy poszczególnych słów lepiej oddają intencję ustawy co do stałego jej działania jako trwałej podstawy formalnej, dającej możność regulowania, w zależności od potrzeb, tego odcinka.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#RyszardObrączka">Ustawa składa się z 6 rozdziałów.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#RyszardObrączka">Rozdział pierwszy określa pojęcie wyścigów konnych jako publicznych prób koni, których zadaniem jest sprawdzanie stopnia dzielności koni w celu wybrania odpowiedniego materiału zarodowego dla ulepszania rasy koni.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#RyszardObrączka">Rozdział drugi zabezpiecza prawo organizowania wyścigów konnych wyłącznie dla utworzonego w tym celu na ogólnych zasadach przedsiębiorstwa państwowego oraz ustala kompetencje Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych w zakresie wydawania regulaminów wyścigów, normujących je pod względem technicznym, oraz formułuje zasadę ustalania wysokości cen biletów wstępu pobieranych przez przedsiębiorstwo. Ponadto rozdział ten ustala wyłączność wydawania, ogłaszania i Sprzedaży programów wyścigowych dla przedsiębiorstwa urządzającego wyścigi.</u>
<u xml:id="u-73.8" who="#RyszardObrączka">Rozdział trzeci zawiera przepisy dotyczące urządzania prowadzenia rachunkowości i sprawozdawczości w zakresie wzajemnych zakładów, tzw. totalizatora. 12% stawek według art. 8 przedsiębiorstwo odliczać będzie na rzecz własną.</u>
<u xml:id="u-73.9" who="#RyszardObrączka">Rozdział czwarty daje podstawę do utworzenia Komitetu do spraw wyścigów konnych jako organu doradczego Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych, normuje zagadnienie jego składu, w którym uwzględnieni będą dwaj przedstawiciele Ministra Obrony Narodowej i zagadnienie wynagrodzeń za udział w posiedzeniach Komitetu.</u>
<u xml:id="u-73.10" who="#RyszardObrączka">Rozdział piąty ma na celu zabezpieczenie wyłączności wydawania programów i urządzania zakładów przez ustalenie sankcji karno-administracyjnych na przekraczających przepisy ustawy.</u>
<u xml:id="u-73.11" who="#RyszardObrączka">Na podstawie przepisów przejściowych i końcowych rozwiązuje się formalnie do tej pory istniejące towarzystwa wyścigowe i przejmuje majątek ich na rzecz Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-73.12" who="#RyszardObrączka">Z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy traci moc obowiązująca do tej pory ustawa z dnia 22 czerwca 1925 r. o wyścigach konnych, z zastrzeżeniem stosowania odpowiednich jej przepisów do czasu wydania zarządzeń na mocy obecnej ustawy w zakresie prawideł wyścigów i. zarządzenia normującego zakłady wzajemne.</u>
<u xml:id="u-73.13" who="#RyszardObrączka">Wykonanie ustawy porucza się Ministrowi Rolnictwa i Reform Rolnych. W imieniu Komisji Rolnictwa i Reform Rolnych składam wniosek o przyjęcie ustawy z poprawkami wniesionymi przez komisję, według druku nr 720.</u>
<u xml:id="u-73.14" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WacławBarcikowski">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WacławBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#WacławBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#WacławBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm przyjął projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, proponuję przystąpienie do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#WacławBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania rządowego projektu ustawy o wyścigach konnych.</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#WacławBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#WacławBarcikowski">Kto z obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-74.7" who="#WacławBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o wyścigach konnych jednomyślnie uchwalił.</u>
<u xml:id="u-74.8" who="#WacławBarcikowski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany, Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-74.9" who="#WacławBarcikowski">Od ob. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem przy piśmie z dnia 18 kwietnia 1950 r. następujące zarządzenie Ob. Prezydenta Rzeczypospolitej:</u>
<u xml:id="u-74.10" who="#WacławBarcikowski">„Zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 18 kwietnia 1950 r. w sprawie zamknięcia zwyczajnej sesji jesiennej Sejmu Ustawodawczego, zwołanej w dniu 28 października 1949 r.</u>
<u xml:id="u-74.11" who="#WacławBarcikowski">Na podstawie art, 7 ust. 112 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. o ustroju i zakresie działania najwyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej — zamykam z dniem 20 kwietnia 1950 r. zwyczajną sesję jesienną Sejmu Ustawodawczego, otwartą w dniu 28 października 1949 r.</u>
<u xml:id="u-74.12" who="#WacławBarcikowski">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut,</u>
<u xml:id="u-74.13" who="#WacławBarcikowski">Prezes Rady Ministrów (—) Józef Cyrankiewicz”.</u>
<u xml:id="u-74.14" who="#WacławBarcikowski">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-74.15" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 21 min. 15.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>