text_structure.xml
85.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 3.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AleksanderPrystor">Do ślubowania zgłosił się major Ludwik Skibiński, który wchodzi do Senatu z województwa poleskiego na miejsce senatora podpułkownika Józefa Taubego, który zrzekł się mandatu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AleksanderPrystor">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie roty ślubowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PiotrOlewiński">„Świadom obowiązku wierności wobec Państwa Polskiego, ślubuję uroczyście i zaręczam honorem, jako Senator Rzeczypospolitej, w pracy na rzecz dobra Państwa nie ustawać, a troskę o jego godność, zwartość i moc za pierwsze mieć sobie przykazanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AleksanderPrystor">Proszę Pana o wypowiedzenie słowa „ślubuję”.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LudwikSkibińskiOrliński">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderPrystor">Proszę Pana Senatora o zajęcie miejsca w ławach senatorskich.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AleksanderPrystor">Udzieliłem urlopu na jeden dzień s. Siedleckiemu.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AleksanderPrystor">Prosi Izbę o przedłużenie urlopu z powodu choroby do końca lutego rb. s. Pawlikowski.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AleksanderPrystor">Sprzeciwu nie słyszę, uważam urlop za udzielony.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AleksanderPrystor">Przystępujemy do porządku dziennego. Punkt 1: Sprawozdanie Komisji Budżetowej o projekcie ustawy o zmianie niektórych przepisów, dotyczących zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych (druki senackie nr 169 i 304).</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#AleksanderPrystor">Głos ma sprawozdawca s. Pawelec.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AlojzyPawelec">Wysoki Senacie! Najpierw trochę historii tego projektu ustawy, który mam referować.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AlojzyPawelec">W chwili ciężkich walk o równowagę budżetową, kiedy wprowadzono podatki specjalne i podwyższono podatek dochodowy, wyszedł również w listopadzie 1935 r. dekret Prezydenta Rzeczypospolitej, który dotyczył zmiany niektórych przepisów, dotyczących zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych. Zmiany wprowadzone powyższym dekretem odczuwali emeryci szczególnie boleśnie nie tylko dlatego, że obniżyły one ich pobory emerytalne, ale zwłaszcza dlatego, że wprowadziły obliczenie podstawy emerytalnej, a więc wysługi lat, inne dla służby polskiej, a inne dla służby w byłych państwach zaborczych, względnie pracy zawodowej w byłych państwach zaborczych. Służba w państwach zaborczych według dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z listopada 1935 r. oblicza się inaczej, aniżeli służba polska przy wymiarze zaopatrzenia emerytalnego, a mianowicie przy obliczeniu emerytury liczy się według dekretu listopadowego dziewięć miesięcy za 12 miesięcy. Emeryci, którzy taką służbę w państwach zaborczych mieli za sobą, odczuwali postanowienia dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej za dyskryminację i stale ostro przeciw tym postanowieniom protestowali.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AlojzyPawelec">Otóż projekt ustawy, wniesiony podczas ubiegłej sesji zwyczajnej Izb parlamentarnych przez p. Ostafina, a uchwalony przez Sejm, ma w pierwszej linii na celu usunięcie tych przepisów dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej, które odnosiły się do różnego obliczenia z jednej strony służby polskiej, a z drugiej służby w państwach zaborczych. Projekt ten był rozpatrywany również podczas ubiegłej sesji zwyczajnej na Komisji Budżetowej Senatu i przyjęty był w brzmieniu uchwalonym przez Sejm z dwiema drobnymi poprawkami. Plenum Izby senackiej projektu ustawy w brzmieniu uchwalonym przez Komisję Budżetową Senatu nie przyjęło i uchwaliło odesłać projekt ustawy z powrotem do komisji. Senat z własnej mocy nie mógł przystąpić do ponownego rozpatrywania projektu ustawy przed zmianą regulaminu, która niedawno dopiero nastąpiła.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AlojzyPawelec">Komisja Budżetowa Senatu rozpatrywała ponownie projekt ustawy w dniu 29 stycznia r. b. i uchwaliła cały szereg zmian, które mają na celu polepszenie sytuacji emerytów i złagodzenie w szerszej mierze tych przepisów dekretu listopadowego, które emeryci tak dotkliwie odczuwają.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AlojzyPawelec">Projekt zmian, które uchwaliła komisja senacka, jest oczywiście dziełem kompromisowym, jest to projekt, który uwzględnia w dużej mierze interesy emerytów, ale który liczy się również z możliwościami Skarbu Państwa. Z tymi możliwościami liczyć trzeba się zawsze, skoro proponuje się nowy wydatek Skarbu. Dziś mamy jeszcze tego rodzaju sytuację finansową, która nie pozwala na usunięcie jeszcze dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej bez żadnego ekwiwalentu dla Skarbu. Niewątpliwie sytuacja emerytów państwowych jest ciężka, każdy z nas to uznaje, ale sytuacja Skarbu Państwa jest również bardzo trudna.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#AlojzyPawelec">Już w tym miejscu pragnę zaznaczyć, że Skarb Państwa w tym roku przychodzi z nowelą ustawy o podatku specjalnym. Ze zmian w tym podatku będą w dużej mierze korzystać emeryci. Uposażenia emerytów do 165 zł, o ile chodzi o emerytury, pobierane według systemu punktowego, emerytury, które są obciążone podatkiem dochodowym, będą zupełnie wolne od podatku specjalnego, a wyższe uposażenia emerytalne będą korzystały ze stawek zniżonych. Przy emeryturach wolnych od podatku dochodowego, emerytury do wysokości 150 zł będą zwolnione od podatku specjalnego. Jest to oczywiście sprawa, która nie wiąże się bezpośrednio z projektem niniejszej ustawy, o której jednak pamiętać należy, jeżeli rozpatruje się całokształt położenia gospodarczego emerytów.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#AlojzyPawelec">Przechodzę obecnie do omówienia szczegółów projektu ustawy wraz ze zmianami, proponowanymi przez komisję.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#AlojzyPawelec">W art. 1 projektu, uchwalonego przez Sejm, skreśliła komisja cały ustęp (2). Oznacza to, że przepisy art. 2, 3 i 6 dekretu listopadowego Prezydenta Rzeczypospolitej zostaną uchylone bez jakiegokolwiek wyjątku. Ustęp (2) art. 1 projektu ustawy postanawiał bowiem, że osoby, otrzymujące zaopatrzenie emerytalne na zasadzie art. 82, 95, 103 i 108 zasadniczej ustawy emerytalnej, nie będą korzystały z postanowień ustępu (1). Zostały one więc spod działania projektu ustawy wyjęte. Co to są za osoby? Art. 82 ustawy emerytalnej obejmuje emerytowanych funkcjonariuszów państwowych i emerytowanych wojskowych b. państw zaborczych oraz emerytowanych nauczycieli szkół powszechnych i wydziałowych, przeniesionych w stan spoczynku przed powstaniem Państwa Polskiego przez władze b. państw zaborczych. Ten artykuł ustala również wysokość ich emerytury na 75% analogicznej emerytury ze służby polskiej. Art. 95 ustawy emerytalnej ustala prawa emerytalne tych funkcjonariuszów b. państw zaborczych, którzy nie zostali przyjęci do służby w Państwie Polskim. O ile tacy b. funkcjonariusze b. państwa zaborczego zgłosili się do służby polskiej przed 1 października 1923 r. i nie zostali przyjęci do służby polskiej z powodu braku etatu, a nie z innych przyczyn, to uzyskują prawo do zaopatrzenia, albo gdy dożyją 60 roku życia, albo też gdy komisja lekarska orzeknie, że są niezdolni do służby. Art. 103 ustawy emerytalnej oraz art. 108 dotyczy b. wojskowych. Art. 103 ustawy emerytalnej obejmuje b. zawodowych wojskowych b. państw zaborczych, którym przyznano w b. państwach zaborczych dar z łaski, a którzy przesłużyli w wojsku polskim co najmniej 12 miesięcy i którym Ministerstwo Spraw Wojskowych przyznało zaopatrzenie emerytalne w granicach art. 82 ustawy, tj. do 75% analogicznej emerytury ze służby polskiej. Art. 108 ustawy emerytalnej obejmuje zawodowych wojskowych b. państw zaborczych, którzy nie zostali przyjęci mimo prośby do wojska polskiego, a posiadali co najmniej 25 lat rzeczywistej służby wojskowej w b. państwach zaborczych. Takim zawodowym wojskowym b. państw zaborczych przysługuje prawo do emerytury w granicach art. 82 ustawy, to znaczy 75% analogicznych emerytur polskich. Jest to więc osobna grupa emerytów, rozpadająca się znów na różne warianty, a mianowicie na emerytów ze służby cywilnej i ze służby wojskowej. Wspólną ich cechą jest to, że oni byli już emerytami, kiedy Państwo Polskie powstało, albo mając już prawo do emerytury, nie zostali do służby wojskowej lub cywilnej z różnych powodów przyjęci, albo też bardzo krótko służyli w wojsku polskim. Na ogół są to już osoby w podeszłym wieku, przeważnie wdowy i sieroty. Ich sytuacja materialna jest ciężka. Zostali oni z góry zaszeregowani do niskich grup uposażeniowych i to bez prawa do szczebli i poza tym z góry obniżono im pobory emerytalne do 75% w porównaniu do emerytów ze służby polskiej. Dekret listopadowy Prezydenta Rzeczypospolitej obniżył ich uposażenia emerytalne mechanicznie o 10%. Płacą oni, oczywiście, podatek dochodowy i podatek specjalny. Na ogół mało kto o tej grupie emerytów wspomina i o nią się upomina.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#AlojzyPawelec">O ile chodzi o ich oblicze narodowe, to nie różni się ono na ogół od grupy, która mając służbę zaborczą, przeszła do służby polskiej, różnią się na ogół tym tylko, że są starsi wiekiem. Grupa ta jest na ogół nieliczna, ubytek roczny jest znaczny. Strata, która by wynikła dla Skarbu Państwa w razie skreślenia ust. (2) art. 1, wynosi w stosunku rocznym brutto 500.000 zł. Strata ta zmniejszy się wobec tego, że emeryci tej grupy w razie przywrócenia im 10% poborów emerytalnych będą na równi z innymi emerytami pociągnięci do opłat na rzecz Skarbu, o których mówić będę później.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#AlojzyPawelec">W prasie ukazały się fałszywe wiadomości, jakoby komisja uchwaliła emerytom tym 10%-owy dodatek. Jest to o tyle tylko prawdziwe, że komisja uchwaliła zastosować wobec nich tak samo uchylenie skutków dekretu listopadowego Prezydenta Rzeczypospolitej, jak wobec emerytów ze służby polskiej. Sądzę, że skoro uchylamy niektóre postanowienia dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej, trzeba to uczynić generalnie i trzeba pamiętać o tej grupie emerytów, o której bardzo często zapomina się. Z drugiej strony sądzę, że strata dla Skarbu Państwa nie jest znowu tak duża, aby nie mogła być wyrównana.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#AlojzyPawelec">Przechodzę do art. 2 projektu ustawy. Art. 2 projektu ustawy ma zasadniczo inny charakter, aniżeli art. 1. Przewiduje on zmiany niektórych postanowień zasadniczej ustawy emerytalnej z grudnia 1923 r., celem znalezienia pokrycia strat wynikłych dla Skarbu Państwa wskutek uchylenia niektórych przepisów dekretu listopadowego Prezydenta Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#AlojzyPawelec">Punkt 1 art. 2 traktuje o doliczeniu 10 lat do służby przy wymiarze uposażenia emerytalnego i to pod trzema warunkami. Pierwszy warunek, że funkcjonariusz państwowy lub były wojskowy zawodowy miał przynajmniej 10 lat nieprzerwanej służby. Drugi warunek, że utracił bez własnej winy trwale co najmniej 95% zdolności zarobkowej. I trzeci warunek, że stało się to w związku przyczynowym ze służbą. Otóż projekt ustawy wprowadza ten trzeci warunek, tzn. związek przyczynowy ze służbą. Tego warunku dotychczas nie było. Artykuł ten postanawia, że w razie zaistnienia takiego związku przyczynowego istnieje obowiązek doliczenia 10 lat, jeżeli zaś nie ma takiego związku, to doliczenie może nastąpić tylko za zgodą Ministra na wniosek właściwej władzy naczelnej. Nic jest to oczywiście żadne obciążenie emerytów. Artykuł ten będzie działał tylko pro futuro. Sądzę, że artykuł ten jest słuszny i utrudni w znacznym stopniu przedwczesne emerytowanie urzędników. Dotychczas często bywało tak, że urzędnika namawiało się, aby szedł przedwcześnie na emeryturę, obiecując mu doliczenie 10 lat służby. Takie postępowanie będzie na przyszłość utrudnione. Artykuł ten w niczym nie dotyczy wypadków nieszczęśliwych związanych z pełnieniem służby.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#AlojzyPawelec">Przechodzę do punktu 2 art. 2. Miał on na celu zmianę art. 25 zasadniczej ustawy emerytalnej. Komisja uchwaliła cały punkt 2 skreślić. Art. 25 ustawy zasadniczej emerytalnej dotyczy wynagrodzenia za zajęcia dodatkowe. Zmiana tego artykułu szła w tym kierunku, aby objąć nim nie tylko zajęcia dodatkowe w służbie państwowej i samorządowej, w ubezpieczeniach społecznych i przedsiębiorstwach państwowych lub w monopolach, jak było dotychczas, ale wszelkie wynagrodzenia z tytułu pracy najemnej lub służby. Postanowienia tego artykułu wzbudzały w tej Wysokiej Izbie najpoważniejsze zastrzeżenia. Wobec uchwalenia skreślenia tego punktu nie będę szczegółowo go tu omawiał.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#AlojzyPawelec">Przechodzę do punktu 3 art. 2. Dotyczy on nowelizacji art. 29 ustawy emerytalnej. Art. 29 ustawy emerytalnej mówi, że urzędnik będzie emerytowany, gdy stał się trwale niezdolny do prawidłowego pełnienia służby. Otóż w takim ujęciu nie było żadnego określenia, co to jest trwała niezdolność do prawidłowego pełnienia służby. Brak tego określenia najwięcej przyczynił się do masowego i zupełnie legalnego fabrykowania młodych emerytów. Takie ujęcie jest niewątpliwie bardzo niebezpieczne dla urzędników i zupełnie słusznie projekt niniejszej ustawy dodaje do art. 29 ustęp: „i utracił przy tym co najmniej 50% zdolności do zarobkowania”. Tę zmianę art. 29 komisja senacka przyjęła.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#AlojzyPawelec">Punkt 4 art. 2 dotyczy nowelizacji art. 81 zasadniczej ustawy emerytalnej. Art. 81 dopuszcza korzystniejsze zaliczenie służby w niektórych wypadkach przy obliczaniu emerytury. Chodzi przeważnie o służbę wojenną. Otóż nowelizacja tego artykułu, proponowana w projekcie ustawy, idzie w tym kierunku, ażeby okresy służby w b. państwach zaborczych nie mogły korzystać z przywileju korzystniejszego liczenia. Odnosi się to, jak art. 3 projektu ustawy określa, również do rent przyznanych przed wejściem w życie niniejszej ustawy. Ten punkt art. 2 oraz art. 3 zostały przez komisję przyjęte bez zmian.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#AlojzyPawelec">Dalej będę omawiał art, 4 projektu ustawy. Dotyczy on projektowanej opłaty do Skarbu Państwa od tych emerytów, którzy z dobrodziejstwa tej ustawy korzystać będą. Projekt pierwotnie przewidywał 5%-ową opłatę od należnego zaopatrzenia. Opłata ta z każdym rokiem miała zmniejszać się o 1%, a zupełnie ustać z dniem 1 kwietnia 1942 r. Ażeby przez nieuchwalenie ustawy na plenum Senatu termin ten nie został przesunięty na rok późniejszy, komisja przyjęła początkową opłatę w wysokości tylko 4%, która by się zmniejszała co rok o 1%, a zupełnie ustała z dniem 1 kwietnia 1942 r. Od opłaty są zwolnione emerytury, których wysokość wraz z dodatkami nie przekracza dla emerytów 100 zł, dla wdów 50 zł, dla sierot 24 zł.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#AlojzyPawelec">Następne punkty tego artykułu regulują sprawy na wypadek, gdyby przez opłatę emerytura miała wynosić poniżej tych norm. W takim razie opłata zostanie obniżona albo nie pobrana w całości.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#AlojzyPawelec">Punkt 5 art. 4 oznacza, że od opłaty są wolni również emeryci, uznani za inwalidów wojennych. Komisja dodała, że wolni są i emeryci, odznaczeni orderem „Virtuti Militari” i Krzyżem Niepodległości z Mieczami.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#AlojzyPawelec">Art. 5 i 6 nie wymagają żadnych wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#AlojzyPawelec">Art. 6. Komisja Senatu uchwaliła, że ustawa wejdzie w życie z dniem 1 lipca b. r. z tym, że nowelizacja art. 11 i art. 29 obowiązywać będzie z dniem 1 kwietnia 1938 r. Komisja kierowała się przy takim ujęciu art. 6 i względami budżetowymi, i niemożliwością przepisania przeszło 80.000 dekretów emerytalnych przed wyżej oznaczonym terminem.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#AlojzyPawelec">Kto będzie płacił opłaty do Skarbu? Nie wszyscy emeryci, tylko ci, którzy emeryturę pobierają według systemu punktowego, którzy więc zostali emerytami przed 1 lutego 1934 r., albo którzy, mając prawo wyboru emerytury według systemu punktów lub też według stawek złotowych, wybrali system punktowy jako korzystniejszy; poza tym — grupa I-sza emerytur, o której mówiłem na początku. Inni emeryci nie będą płacić składek. Dla wyjaśnienia tylko dodam, że mamy grupę emerytów, emerytowanych po 1 lutym 1934 r., którzy nie pobierają emerytury według systemu punktowego. Jest to grupa stosunkowo nieliczna, do której przeważnie, chociaż nie wyłącznie, należą emeryci, którzy mają tylko służbę polską.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#AlojzyPawelec">Można było rozpatrywać projekt ustawy i pod tym kątem widzenia, czy nie należało by rozszerzyć obowiązku płacenia składek na wszystkich bez wyjątku emerytów. Myśl taka była też podnoszona i na komisji. Przeciw niej przemawiały następujące względy: Chodzi w projekcie ustawy o zniesienie dekretu listopadowego Prezydenta Rzeczypospolitej. Były grupy emerytów, które tym projektem nie były objęte, natomiast byłyby objęte skutkami zniesienia tego dekretu w formie obowiązku płacenia opłat. Niewątpliwie nie wiązałyby się te sprawy ze sobą. I jeszcze jeden motyw: obowiązek płacenia opłat trwa do 1 kwietnia 1942 r. Wszyscy urzędnicy czynnej służby oraz w razie ich śmierci pozostałe po nich wdowy i sieroty byliby do tego terminu obowiązani do płacenia tych opłat. Wywołałoby to niewątpliwie niepokój w szeregach urzędników w czynnej służbie.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#AlojzyPawelec">Efekt finansowy projektu ustawy. 1) W stosunku do emerytów — mam tu na myśli emerytów ze służby państwowej cywilnej i wojskowej oraz emerytów Lasów Państwowych i Poczty bez przedsiębiorstw państwowych, a zwłaszcza Kolei. Według obliczeń Ministerstwa Skarbu zmiany dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej dają emerytom 12.000.000 zł rocznie, a razem z emerytami t. zw. czysto zaborczymi — 12.500.000 zł. Jeżeli dekret będzie obowiązywał od 1 lipca b. r. do końca marca 1939 r., a więc 3 kwartały, to efekt pieniężny będzie 9.400.000 zł.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#AlojzyPawelec">2) Jeżeli weźmiemy pod uwagę emerytów kolejowych i przedsiębiorstw państwowych, którym trzeba będzie przyznać analogiczne korzyści, jakie wynikają z projektu ustawy dla emerytów państwowych — efekt finansowy dla emerytów będzie znacznie większy i stanowi b. poważną kwotę.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#AlojzyPawelec">Jak przedstawia się kalkulacja dla Skarbu? Według uchwały komisji chodzi o 3 kwartały przyszłego roku budżetowego. Strata dla Skarbu wynosi 9.400.000 zł, pokrycie: opłata od emerytów do Skarbu 3.700.000 zł, zmiana art. 11, 29 i 81 daje Skarbowi 1.000.000 zł, razem 4.700.000 zł. Pozostaje deficyt w wysokości 4.700.000 zł. Minister Skarbu na posiedzeniu komisji przyrzekł pokryć ten deficyt z rezerw obecnego i dotacji przyszłego preliminarza.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#AlojzyPawelec">Chcąc rozpatrzyć położenie gospodarcze emerytów, trzeba, jak już mówiłem, uwzględnić i zmiany, które spowoduje zaprojektowana nowelizacja ustawy o podatku specjalnym. Otóż jeżeli nowelizacja ta zostanie uchwalona, to w takim wypadku emerytury, od których opłaca się podatek dochodowy, a więc przede wszystkim emerytury według systemu punktowego od 110 do 165 zł miesięcznie będą obecnie wolne od podatku specjalnego. Dotychczas od emerytur tych opłaca się podatek specjalny w wysokości 140%. Zysk więc wynosi 140%. Jeżeli emeryci ci będą płacić 4%, to oprócz pełnej zaliczalności lat służby będą mogli jeszcze korzystać netto z P/M/o. Emerytury od 165 do 220 zł miesięcznie płaciły dotychczas 7% podatku specjalnego, obecnie 2%, więc pozostaje zysk w wysokości 5%. Jeżeli będą płacić 4% do Skarbu, zostanie im jeszcze l%. Emerytury od 220 do 560 zł płaciły dotychczas 8%, obecnie według noweli — 5%. Zyskują 3%. Emerytury od 560 do 1150 zł miesięcznie dotychczas płaciły 10%, obecnie według noweli — 7%. Zyskują również 3%.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#AlojzyPawelec">Nie będę wyliczał tych emerytur, które są wolne od podatku dochodowego, ponieważ tam jest inna skala, ale również i te emerytury zyskują kilka procent.</u>
<u xml:id="u-7.27" who="#AlojzyPawelec">Obecnie jeszcze kilka uwag ogólniejszych. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że dekret Prezydenta Rzeczypospolitej był dotkliwym obciążeniem emerytów. Mogłoby ono być usunięte w całości tylko przez zupełne zniesienie tego dekretu bez jakichkolwiek nowych ciężarów dla emerytów. Emeryci jednak jak najbardziej podkreślają krzywdę moralną tego dekretu, którą odczuwają z powodu różnicy pomiędzy służbą polską a służbą w państwach zaborczych. Ta krzywda została usunięta. Emeryci niejednokrotnie podkreślali, że o ile dla równowagi budżetu państwowego ofiary z ich strony są niezbędne, są oni gotowi ponosić je.</u>
<u xml:id="u-7.28" who="#AlojzyPawelec">Opinia emerytów jest niecałkowicie jednolita. Niektórzy domagają się zniesienia zmian art. 25, innym nie o ten artykuł chodzi, ale o zniesienie opłaty. Dowodzą, że mają bardzo mało lat służby zaborczej, że wobec tego przy przywróceniu pełnej zaliczalności lat wysługi nie będą mieli takich korzyści, które by skompensowały wkładkę do Skarbu Państwa. Komisja biorąc pod uwagę te opinie emerytów, nie była jednak w stanie zaproponować takich zmian, które by zadowoliły wszystkich i które by zawierały 100%-ową sprawiedliwość, a równocześnie były możliwe dla Skarbu. Proponowane przez komisję zmiany łagodzą jednak w dużym stopniu ujemne dla emerytów skutki dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-7.29" who="#AlojzyPawelec">Obecnie chciałbym przeczytać poprawki już w formalnym ujęciu.</u>
<u xml:id="u-7.30" who="#AlojzyPawelec">Komisja uchwaliła, że w art. 1 skreśla się ust. (2) oraz oznaczenie ust. (1).</u>
<u xml:id="u-7.31" who="#AlojzyPawelec">W art. 2 skreśla się punkt 2), punkt 3) oznacza się jako punkt 2), zaś punkt 4) oznacza się jako punkt 3).</u>
<u xml:id="u-7.32" who="#AlojzyPawelec">W art. 3 w ustępie (1) wyrazy „pkt 4” zastępuje się wyrazami: „pkt 3”.</u>
<u xml:id="u-7.33" who="#AlojzyPawelec">W art. 4: ust. (1) nadaje się brzmienie następujące: „(1) Począwszy od dnia wejścia w życie ustawy niniejszej z zaopatrzeń emerytalnych, wymierzonych w punktach przy zastosowaniu odpowiednich zasad ustawy o uposażeniu funkcjonariuszów państwowych i wojska z dnia 9 października 1923 r. (Dz. U. R. P. Nr 116, poz. 924) lub ustawy o uposażeniu sędziów i prokuratorów z dnia 5 grudnia 1923 r. (Dz. U. R. P. Nr 134, poz. 1107) będzie pobierana przy wypłatach miesięcznych rat opłata w wysokości 4% należnego zaopatrzenia. Od dnia 1 kwietnia 1939 r. wysokość wspomnianej opłaty zmniejszać się będzie co rok o l% aż do dnia 1 kwietnia 1942 r., z którym to dniem pobieranie opłaty ustanie zupełnie.”; 2) w ust. (5) po wyrazach: „zaopatrzeń emerytalnych” dodaje się wyrazy: „odznaczonych orderem wojskowym „Virtuti Militari” lub „Krzyżem Niepodległości z Mieczami” oraz”.</u>
<u xml:id="u-7.34" who="#AlojzyPawelec">Artykułowi 7 nadaje się brzmienie następujące: „Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem 1 lipca 1938 r., z wyjątkiem przepisów art. 2 pkt 1) i 2), które wchodzą w życie z dniem 1 kwietnia 1938 r.”.</u>
<u xml:id="u-7.35" who="#AlojzyPawelec">Minister Skarbu wyraził na zmiany, uchwalone przez komisję, zgodę. Komisja Budżetowa przyjęła te zmiany jednomyślnie nie mając żadnych zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-7.36" who="#AlojzyPawelec">W imieniu Komisji Budżetowej mam zaszczyt wnieść: Wysoka Izba uchwalić raczy projekt ustawy w brzmieniu, uchwalonym przez Sejm, ze zmianami uchwalonymi przez komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AleksanderPrystor">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AleksanderPrystor">Głos ma s. Maleszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Wysoka Izbo! Niecały rok temu sprawa, którą przed chwilą zreferował s. Pawelec, była również przedmiotem obrad Senatu. Sprawa została zwrócona komisji do ponownego zastanowienia się nad nią. Dziś mamy rezultat prac komisji i Senat przystąpi do ostatecznego głosowania.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Stanowisko moje w tej sprawie jest, zdaje się, znane. Na komisji byłem tym jej członkiem, który poszedł jak najradykalniej, a mianowicie zaproponował pozostawienie art. 1 ust. (1) i trzech ostatnich czysto formalnych artykułów. Resztę zaproponowałem skreślić. Przeciwko stanowisku temu zaoponował przedstawiciel Rządu p. Wiceminister Skarbu, tak iż ze względów formalnych wniosek mój nie został nawet poddany pod głosowanie, ponieważ nie wskazałem pokrycia, które byłoby potrzebne dla wyrównania tych świadczeń, które by musiał ponieść Skarb. Zaproponowałem co prawda p. Wiceministrowi, że można by ewentualnie skorzystać z ustępu 2 art. 59 Konstytucji, który w wyjątkowych wypadkach zezwala na zwrócenie się o wyjątkowe kredyty. Jestem przekonany, że zarówno Wysoka Izba, jak i Sejm zaakceptowałyby dodatkowe kredyty na ten cel. Jednak to stanowisko moje nie znalazło uznania i — jak powiedziałem — wniosek pod głosowanie poddany nie został. Normalnie bywa tak, że każdy nowowprowadzony wydatek w ustawie powinien znaleźć pokrycie w budżecie względnie preliminarzu budżetowym. Celowo nie szukałem i nie wskazywałem ewentualnych źródeł pokrycia, wychodząc z założenia, iż preliminarz zbudowany jest przez Rząd i że wszystkie zawarte w nim pozycje są potrzebne, odpowiadają swojemu celowi, tak że nie chciałem po prostu tych rzeczy szukać, a do takich metod, jak powiedzenie, że najlepiej użyć do tego funduszu dyspozycyjnego, albo obniżyć wysokie pensje ministrów, zupełnie celowo nie uciekałem się, uważam to bowiem za demagogię. Słowem — wniosek mój nie został wtedy poddany pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Obecnie uważam za swoje zadanie zanalizowanie tego projektu ustawy, które z artykułów są — że je tak nazwę — dobre, korzystniejsze dla emerytów, które niedobre, a które zostają utrzymane.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Postaram się do zagadnienia podejść zupełnie obiektywnie, aby sprawa była wyjaśniona wszechstronnie.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Biorę art. 1, w którym, jak wiadomo, zasadniczym jest ustęp 1, bo znosi niektóre postanowienia dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej, który właśnie emeryci uważali za krzywdzący dla siebie. Ustęp 2 art. 1 zostaje skreślony zupełnie. Otóż dotyczy ten punkt emerytów, względnie wdów i sierot po emerytach, którzy nie służyli zupełnie w Państwie Polskim, a byli tylko w służbie zaborczej. Są to na ogół emerytury bardzo niskie, emerytów jest stosunkowo bardzo niewielu, tak że poprawa ich bytu, spowodowana skreśleniem tego artykułu, jest zupełnie słuszna. W ten sposób rzeczywiście uniknie się może przykrych pod każdym względem wypadków — np. jak słyszałem, że są w Poznańskiem nauczyciele, którzy byli ścigani latami przez pruskich żandarmów, z tych czy innych względów nie mogli przejść do służby polskiej i otrzymują tę minimalną emeryturę. Chociaż więc skreślenie tego artykułu wiele takiemu nauczycielowi nie pomoże przy jego 46 zł, ale zawsze o kilka złotych będzie więcej i bądź co bądź otrzyma on w ten sposób moralną satysfakcję. Tak, że ta zmiana w art. 1 zaliczona jest przeze mnie w bilansie na konto tego pomyślniejszego załatwienia sprawy emerytów.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#JanuszJagrymMaleszewski">W art. 2 tym pomyślnym objawem jest skreślenie ust. 2, zawierającego w sobie, że się tak wyrażę, zakaz pracy. Muszę przyznać, że i na komisji Rząd w osobie Wiceministra Skarbu zgodził się bez żadnych trudności na skreślenie tego ustępu, a więc na poddanie rewizji swego stanowiska. Jabym tylko może z pewną argumentacją p. przedstawiciela Rządu nie zgodził się. P. przedstawiciel Rządu nadmienił, że to zostało wycofane ze względu na trudności administracyjne. Jabym do tego problemu podszedł inaczej, po prostu wziąłbym jako linię wytyczną powiedzenie jednego ze znanych mężów stanu, który zresztą zdaje się właśnie sto lat temu umarł, a który rzekł, że „mądre i oświecone prawodawstwo winno zapewnić każdemu pracę, która jest jedynym stanem posiadania tych, którzy nie posiadają własności”. Więc są dwie rzeczy. Godzimy się, iż na ogół emeryci to są ci, którzy nie posiadają własności, tylko w wyjątkowych wypadkach posiadają jakąś własność. A tym mężem stanu, który w ten sposób podszedł do problemu pracy, był Tallejrand. Prawda, miał on wady, bardzo duże wady, ale w każdym razie był to mąż stanu dużej miary. Otóż to skreślenie zapisuję na bene tych zmian, które zostały przedsięwzięte w ustawie. Idę dalej. Otóż dalszym bene, zresztą bardzo względnym, jest zmniejszenie owych opłat z 5%, 4%, 3%, 2% i 1% w ciągu 2 lat na 4%, 3%, 2% i 1% w ciągu 4 lat. Jest to — powiadam — bene względne i przy rozpatrywaniu ujemnych stron jeszcze do tego tematu wrócę.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Otóż to byłby ten bilans dodatni, bardzo poważny, bo uzyskana została przede wszystkim zasadnicza rzecz: przywrócenie tych 25% tym emerytom, którzy służyli w państwach zaborczych, a później przeszli do służby polskiej, a dla tych emerytów, którzy służyli tylko w państwach zaborczych, został skreślony ustęp, zmniejszający ich emerytury o 10%.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#JanuszJagrymMaleszewski">W art. 2 w tym ustępie, który mówi o doliczeniu 10 lat służby w razie utracenia bez własnej winy zdolności do pracy co najmniej w 95%, nastąpiło zaostrzenie. Otóż artykuł ten został zaostrzony klauzulą, że ten wypadek musi nastąpić w związku przyczynowym ze służbą. To jest pewne zaostrzenie, bo będą wypadki, kiedy trudno będzie ustalić tak bezwzględnie te rzeczy. Mam jednak nadzieję, że p. Minister Skarbu, któremu ostateczna decyzja została pozostawiona, będzie odnosić się do tych spraw liberalnie i każdorazowo tam, gdzie będzie stwierdzane, że dany urzędnik zasłużył na dodanie 10 lat, będzie to uczynione Mam na myśli np. nauczyciela i policjanta. Wezmę te dwa typy służby w Państwie. Otóż w niektórych miejscowościach — szczególnie mam tu na myśli nasz? wschodnie prowincje, które miałem sposobność w swoim czasie poznać, jeżdżąc na inspekcję nauczyciele i policjanci mieszkają w warunkach urągających najelementarniejszym potrzebom higieny. Jest tam nie tylko brud, ale wilgoć, zimno i w ogóle wszystkie tego rodzaju rzeczy, które muszą ujemnie na ich zdrowie wpływać. W tych warunkach dostaje jeden i drugi gruźlicy, reumatyzmu, nie mających często związku z pełnieniem służby, ale po prostu związanych z warunkami, w jakich bytuje. Naturalnie, można by powiedzieć, że to nie jest w związku przyczynowym ze służbą, ale de facto tak jest, bo on zostaje wysłany zazwyczaj dla celów służbowych.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Następnym momentem niepomyślnym dla emerytów byłby punkt 3) — według nowej numeracji — art. 2, który mówi o zaliczaniu służ by w państwach zaborczych tylko pojedyńczo nie tak jak było przedtem do czasu wejścia w życie dekretu listopadowego — podwójnie. Otóż to niewątpliwie jest ze szkodą dla nich. Tu od razu podkreślę jedną rzecz. Dlaczego uważam Tę rzecz za krzywdzącą? Oto dlatego, że zostały cofnięte już raz przyznane prawa. Jestem przekonany, że gdyby w r. 1923, kiedy ustawa emerytalna była pisana, powiedziano emerytom: My wam zaliczymy tylko 50% czasu służby w państwach zaborczych, bo Polska nie ma na t j aby wam liczyć całe 100%, dopiero bowiem zmartwychpowstała i wszelkie siły musimy kierować ku jej utrzymaniu — to jestem przekonany, że zgodziliby się z wdzięcznością. Ale jeżeli mieli przez 12 czy 13 lat te prawa przyznane i później zostały im odebrane, to jest to ludzkie zupełnie uczucie, że czują się pokrzywdzeni, niezadowoleni i z tego powodu mają pewnego rodzaju żal.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Emeryci również uważają za bardzo krzywdzące utrzymanie art. 4, ustanawiającego opłaty od emerytur przez 4 lata na cele przewidziane w noweli. Przy tej okazji jeszcze jedną rzecz podniosę, mianowicie zauważyłem w art. 4, iż przed ostateczną redakcją został skreślony przez komisję senacką ustęp, który od opłat miesięcznych wyjmował zaopatrzenia, o których mowa w art. 1 ust. 2. Chodziło w tym ustępie o emerytów państw zaborczych względnie wdowy po nich. Ci emeryci pobierają tak nędzne zaopatrzenia i to jest tak minimalna suma, która wynosi rocznie około 20.000 zł, że Minister Skarbu ewentualnie z własnej inicjatywy mógłby to skreślić, a nędza jest tam tak wielka, że należało by to zrobić.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Jeszcze dodam, że ust. 3 art. 2, który postanawia, że emerytom państw zaborczych będzie zaliczona służba pojedyńczo, uderzyć może w oficerów i podoficerów, dla których 4 lata różnicy będzie coś stanowiło, a odjęcie tego w dużej mierze ich sytuację materialną utrudni.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Reasumując dodatnie i ujemne strony, które dadzą obecne poprawki, dochodzę do przekonania, że niewątpliwie dalsze przedłużanie sprawy będzie zupełnie niewskazane i niepożądane, trzeba ją zakończyć i przegłosować. Aczkolwiek mój wniosek był bardzo daleko idący i nie spotkał się z możnością przyjęcia go, ja za tymi poprawkami, które są wprowadzone, będę głosował, jak również za ustawą.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Czy emeryci będą dalej należnych im praw dochodzić, czy nie — to jest inna rzecz. W każdym razie ta ustawa obecnie załatwiona być musi.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Jak powiedziałem przed chwilą, wniosków jakichś dalszych w tych sprawach, np. podwójnego zaliczenia lat służby zaborczej lub zniesienia przewidzianych opłat, nie będę stawiał dlatego, że to jest rzecz beznadziejna, bo Skarb na to by się nie zgodził. Natomiast chciałbym postawić dwa wnioski, które sądzę, że nie wywołałyby sprzeciwu ze strony przedstawicieli Ministerstwa Skarbu. W tej mierze nawet nie porozumiewałem się z przedstawicielem Ministerstwa Skarbu, bo uważałem, że sprawa jest zupełnie jasna i że jego zgody nie wymaga. Chodzi mianowicie o termin wejścia w życie ustawy. Termin, który proponuje s. referent, jest 1 lipca 1938 r. Wydaje mi się, że było by słuszne i potrzebne, ażeby ten termin był przeniesiony na 1 kwietnia 1938 r. dlatego, że w zeszłym roku była przecież ustalona data 1 kwietnia 1937 r. Dlaczego więc mamy o trzy miesiące to opóźniać. kiedy emeryci będą uważali to przesunięcie za krzywdę. Upoważnia mnie do postawienia tego wniosku okoliczność, że na posiedzeniu komisji p. przedstawiciel Ministerstwa Skarbu w sprawie tego wniosku nic nie mówił o kwestii budżetowej czy finansowej, tylko powiedział, że termin 1 lipca 1938 r. jest wygodny ze względu na to, że ok. 80.000, a może więcej wymiarów trzeba będzie przeprowadzić na nowo, co spowodowałoby opóźnienie i w następstwie wywołałoby nowe niezadowolenia. Jestem pewien, że większe niezadowolenie wywoła, jeżeli ten termin będzie przesunięty, aniżeli gdy powiemy emerytom, że ponieważ sprawa wymaga ponownego obliczania, więc pieniądze za ten okres trzymiesięczny dostaną później, powiedzmy, od 1 lipca. W tej mierze przygotowałem wniosek tej treści:</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Jako art. 5 dodaje się nowy artykuł o następującym brzmieniu: „Wypłata różnicy w zaopatrzeniach emerytalnych, wynikających z przepisów ustawy niniejszej, będzie dokonana najpóźniej w dniu 1 lipca 1938 r.”.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Numerację artykułów 5, 6, 7 zmienia się na 6, 7, 8.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Art. 8 nadaje się brzmienie następujące: „Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem 1 kwietnia 1938 r.”.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Zdaje mi się, że ten punkt widzenia nie spotka się ze sprzeciwem, bo na komisji p. Wiceminister Skarbu podniósł tylko trudności techniczne w tej mierze, więc być może ta rzecz da się przeprowadzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderPrystor">Panie Senatorze, poprawki Pańskiej do art. 5 nie mogę poddać pod głosowanie wobec sprzeciwu Rządu, że nie będzie miał pokrycia na wydatki, które wniosek ten spowoduje.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Więc Rząd się sprzeciwia? Panie Marszałku, słyszałem na komisji, że p. Wiceminister mówił tylko o trudnościach technicznych w obliczeniach i wobec tego pozwoliłem sobie ten wniosek zgłosić.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Natomiast w 2-gim wniosku chodzi mi o to, że zauważyłem w projekcie ustawy, iż data, kiedy mają ustać te opłaty, przewidziana jest w art. 4 i ustalona na dzień 1 kwietnia 1942 r. Mianowicie odnośny ustęp tego art. 4 brzmi, że „0d dnia 1 kwietnia 1938 r. wysokość wspomnianej opłaty zmniejszać się będzie co rok o 1%, aż do dnia 1 kwietnia 1942 r., z którym to dniem pobieranie opłaty ustanie zupełnie”. Otóż według mnie należało by tę datę przenieść na dzień 31 marca 1942 r. Skłania mnie do tego ta okoliczność, że np. w ustawie o podatku specjalnym właśnie jest ten termin 1-go marca 1942 wyznaczony. To mnie uderzyło i dlatego zgłosiłem ten wniosek, jest to zresztą czysta formalność i p. Marszałek wniosek ten przyjmuje do laski marszałkowskiej.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanuszJagrymMaleszewski">To byłoby wszystko, co chciałem powiedzieć. Było by na ten temat dużo do mówienia, ale uważam, że i tak różnica między tegorocznym postawieniem sprawy a zeszłorocznym jest b. duża i niewątpliwie są tu pewne bene dla emerytów. I dlatego, żeby nie przedłużać sprawy również i ja za tą ustawą będę głosować.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JanuszJagrymMaleszewski">Chciałem tylko zaznaczyć jedną rzecz na marginesie. Mianowicie słyszałem z ust nie tylko emerytów, ale i od niektórych członków tej Izby, że nieprzyjemne jest używanie tego terminu: zaopatrzenie. To trochę tak brzmi, jak: „niech Pan Bóg opatrzy”. To się powtarza we wszystkich ustawach, mających z tym coś wspólnego, sądzę jednak, że przy najbliższej okazji wartoby tę rzecz poddać rewizji i ten termin „zaopatrzenie” zastąpić terminem odpowiedniejszym, ponieważ to nie jest zaopatrzenie, tylko to są rzeczy, które się emerytom po szeregu lat pracy należą.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#komentarz">(Głos: Dar z łaski.)</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JanuszJagrymMaleszewski">To nie dotyczy emerytów, zresztą zdaje mi się, że to określenie „dar z łaski” już nie istnieje, zostało już zniesione.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderPrystor">Głos ma s. Zbierski.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#DominikZbierski">Wysoki Senacie! Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że z pełną świadomością zdaję sobie dokładnie sprawę z tego, że sprawa emerytalna, która wywołuje tyle zamieszania, tak absorbuje wszystkie czynniki w Państwie> jest często komentowana niewłaściwie i nabiera charakteru niewłaściwego. I chciałbym zaznaczyć, że to, co powiem, może okazać się niepopularne, ale nigdy w życiu nie ubiegałem się i nic ubiegam o tanią popularność i dlatego szczerze i uczciwie chcę wypowiedzieć swoje poglądy, bo chodzi mi o puszczenie na całą tę sprawę strumienia zimnej wody, chodzi mi o uspokojenie i opanowanie tej fali, tego stanu podgorączkowego, jaki się wytworzył około tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#DominikZbierski">Druga uwaga na wstępie jest tego rodzaju, że nie chciałbym, ażeby emeryci zrozumieli moje wystąpienie jako stosunek nieżyczliwości dla ich ciężkiego położenia. Przeciwnie, posiadam pełną życzliwość dla emerytów i dla ich ciężkiego położenia. Rozumiem doskonale, że — jak się to mówi popularnie — za wiele mają, aby umrzeć, ale za mało, aby żyć.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#DominikZbierski">To wszystko jest jasne, ale chodzi o co innego, chodzi o to, że emeryci, podobnie zresztą jak i inne grupy w społeczeństwie zorganizowane, wysuwają przez cały czas szereg postulatów; robi się wielki hałas, wielki zamęt, zarówno czynniki rządowe jak i my w parlamencie i jako działacze społeczni w terenie w dużym stopniu wciąż jesteśmy absorbowani i zajęci tą sprawą. Pytam się czy słusznie? Czy istotnie nie jest to pewien stan psychozy, od początku zresztą w niepodległej Polsce panujący, stan psychozy, który polega na tym, że wszystko chciało by się mieć od Państwa za darmo, że w ogóle rozwinęła się psychoza darmochy. To jest jeden objaw zasadniczy. A drugi to jest inny objaw, mianowicie strojenie się w togę patriotyzmu, sumowanie i kumulowanie wielkich zasług patriotycznych często bardzo rzekomych. Wiem z własnego doświadczenia, że wśród emerytów, których Państwo Polskie musiało przyjąć jako ciężki spadek po państwach zaborczych, spotykałem takich, którzy odbywali wierną, dobrą służbę w żandarmerii państw zaborczych, gdzie im się dobrze powodziło, otrzymali później wysokie emerytury w Polsce niepodległej, a obecnie są rozgoryczeni i niezadowoleni, że Polska nie płaci im tak, jak wtedy, gdy byli na służbie państw zaborczych. W niektórych takich ogniskach domowych — widziałem to na własne oczy — przechowuje się portrety trzech cesarzy zaborczych jako bohaterów narodowych.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Głos: Gdzie tak jest? To chyba wyjątek.)</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#DominikZbierski">To jest w Polsce. I wobec tego chcę stwierdzić, że o ile z jednej strony Państwo Polskie, Rząd polski przejął jako ciężki spadek emerytów zaborczych, to z drugiej strony nie przejął tych wielkich kapitałów, o których się mówi, ani od państwa rosyjskiego, ani austriackiego, ani niemieckiego. Wydaje mi się wobec tego, że to niezadowolenie, to rozgoryczenie, to wieczne malkontenctwo, które ożywia tę grupę, nie jest uzasadnione. A cóżbym wreszcie jako obywatel Państwa Polskiego musiał powiedzieć na temat, że przecież związek emerytów w swoim czasie, kilka lat temu, zwracał się do Trybunału Sprawiedliwości w Hadze z odpowiednim memoriałem. Czy to było stanowisko właściwe i obywatelskie? Toteż chodzi mi o jedno tylko, aby w tej grupie zapanował właściwy spokój i zrozumienie tego, że Państwo Polskie, które ma i inne ciężkie obciążenia strukturalne, że Państwo, które musi się borykać z wielkimi trudnościami w dzisiejszych warunkach, musi rozwiązywać ciężkie problemy zarówno strukturalne jak i bieżące, że to Państwo ożywione jak najlepszą wolą i życzliwością wobec emerytów i tak wielkie miliony przeznacza na tę sprawę. Zresztą muszę zaznaczyć nawiasem, że przecież dziesiątki tysięcy pracowników kontraktowych, będących na służbie państwowej, tych pracowników, którzy pobierają po 130 zł miesięcznego uposażenia, czy po 150 zł, tych pracowników, którzy mają liczne rodziny, rzecz charakterystyczna, nie mają tego rozgoryczenia, niezadowolenia, malkontenctwa i nie wysuwają tych postulatów, co emeryci.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#DominikZbierski">Toteż kończąc tych kilka moich uwag, chciałbym zaznaczyć, że chodzi mi o spokój, o właściwy stosunek do Państwa, do dzisiejszej sytuacji naszej, bo jestem przekonany, że uspokojenie, robienie mniejszego hałasu dokoła tej sprawy wyjdzie na korzyść zarówno samych emerytów, jak i Polski — w tym przekonaniu i w tym rozumieniu, które powinno również ożywiać emerytów, jako obywateli Państwa Polskiego, że dobro Polski, dobro Państwa musi stać ponad wszelkimi interesami osobistymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AleksanderPrystor">Dyskusja jest zakończona. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AleksanderPrystor">Do tego projektu ustawy mamy zmiany, zaproponowane przez Komisję Prawniczą w druku nr 304, i poprawki s. Maleszewskiego.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AleksanderPrystor">Komisja wnosi najpierw o skreślenie z art. 1 ustępu 2, który wyłącza stosowanie dobrodziejstw rozpatrywanej ustawy w stosunku do emerytów b. państw zaborczych, czyli komisja zmierza do rozciągnięcia przepisów rozpatrywanej ustawy także na tych emerytów. Kto jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Stoi większość. Wniosek komisji został uchwalony.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AleksanderPrystor">Następnie komisja wnosi o skreślenie w art. 2 punktu 2, który nadaje dotychczasowemu art. 25 ustawy emerytalnej nowe brzmienie, ograniczające prawa emerytalne emerytów pracujących nawet u pracodawców prywatnych. Komisja wypowiada się za utrzymaniem dotychczasowych ograniczeń, dotyczących tylko zajmowania stanowisk w instytucjach publiczno-prawnych. Kto jest za wnioskiem komisji o skreślenie w art. 2 ust. 2, zechce wstać. Stoi większość. Ust. 2 art. 2 został skreślony, a tym samym zmienia się numeracja dalszych punktów tego artykułu oraz cytata w art. 3 projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#AleksanderPrystor">Zmiana proponowana przez komisję do art. 4 ma na celu dostosowanie tego artykułu do zmiany wprowadzonej w art. 1 przez skreślenie w art. 1 ustępu 2 oraz do zmienionego terminu wejścia jej w życie. Kto jest za tą zmianą, zechce wstać. Stoi większość. Zmiana ta została uchwalona.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#AleksanderPrystor">Do tej zmiany proponuje s. Maleszewski zmianę terminu: zamiast do 1 kwietnia 1942 r. — do 31 marca 1942 r. To jest formalna poprawka. Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość, poprawka została uchwalona.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#AleksanderPrystor">Następnie poddaję pod głosowanie poprawkę komisji do art. 7, która dotyczy zmiany terminu wejścia w życie ustawy. Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Większość, poprawka została uchwalona.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#AleksanderPrystor">Obecnie poddaję pod głosowanie projekt ustawy wraz z uchwalonymi poprawkami. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Większość. Projekt ustawy został uchwalony.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#AleksanderPrystor">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o postępowaniu uproszczonym przy regulowaniu stanu hipotecznego gruntów w związku z przebudową ustroju rolnego lub spłatami rodzinnymi (druk sejmowy nr 439 i druk senacki nr 305).</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#AleksanderPrystor">Głos ma sprawozdawca s. Wróblewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławWróblewski">Wysoki Senacie! Projekt ustawy, który mam omawiać, ma bardzo wąski zakres działania. Terytorialnie odnosi się on tylko do okręgowych sądów apelacyjnych w Krakowie i Lwowie i to jeszcze z wyłączeniem obszaru sądu okręgowego w Kielcach, a więc odnosi się tylko do byłej Galicji. Rzeczowo odnosi się tylko do dwóch przypadków. Mianowicie: 1) gdy drobny rolnik zgłosił się, jako nabywca przy parcelacji na podstawie ustawy o wykonaniu reformy rolnej, 2) gdy chodzi o zaciągnięcie przez tego drobnego rolnika pożyczki na spłaty rodzinne. To są te dwa przypadki, które reguluje projekt ustawy, wprowadzając dla nich postępowanie uproszczone przy przeprowadzaniu zgodności stanu faktycznego ze stanem hipotecznym.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#StanisławWróblewski">Przypadki te traktowane są według projektu wyjątkowo dla dwóch przyczyn. Przede wszystkim przyczyna, powiedziałbym, mająca na tym terytorium charakter nagminny, mianowicie niezgodność stanu faktycznego ze stanem hipotecznym. Nie będę tu wchodził w analizę przyczyn, z których to nagminne zjawisko wynikło. Wszyscy, którzy znają stosunki na tym terytorium, wiedzą bardzo dobrze, że często bardzo sprawa przedstawia się tak, iż ktoś w hipotece figuruje jako właściciel tylu i tylu, 40 czy 50 jakichś dwóch setnych, czterech setnych, a czasem tysiącznych części jakiejś wielkiej realności, a w rzeczywistości całość tej realności, to ciało hipoteczne jako całość dawno już nie egzystuje, nastąpił faktyczny podział i to nie tylko jeden, ale bardzo często, jeżeli było kilka przypadków spadkobrania, nastąpiło faktycznie kilka podziałów, które niestety nie zostały przeprowadzone w hipotece. Tak, że ta drobna własność, która w rzeczywistości jest często kilkomorgowym kawałkiem gruntu, zupełnie dokładnie oznaczonym, który się nazywa „Bartkówka” czy „Pęczakówka”, w hipotece figuruje w całkiem innej formie, mianowicie jako taki a taki ułamek — a te mianowniki sięgają nieraz tysiącznych cyfr — całości, która nie egzystuje w życiu.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#StanisławWróblewski">Otóż ta okoliczność pociągnie za sobą pewne trudności, jeżeli się ten udział, czyli de facto ten kawałek gruntu chce sprzedać lub jeżeli się na ten kawałek gruntu chce zaciągnąć pożyczkę. Gdyby szło o sprzedaż w obrębie wsi lub w obrębie gromady, to tam ci sąsiedzi znają te stosunki dość dobrze i tam te transakcje odbywają się bez trudności, nie znajdując żadnego wyrazu w hipotece; ten kawałek gruntu zostaje sprzedany komuś innemu, nabywca obejmuje ten kawałek w swoje posiadanie i gospodaruje na nim dalej. Ten obrót faktycznie nie przedstawią może tak wielkich trudności. Ale jeżeli, powiedzmy, zachodzi potrzeba szybkiego spieniężenia tego kawałka ziemi, jeżeli musi się szukać nabywcy nie koniecznie wśród najbliższych sąsiadów, to powstaje trudność, bo taki nabywca chce mieć hipoteczną pewność, że istotnie dostaje własność określoną pozytywnie kawałka gruntu, a w hipotece są tylko ułamki. Tak samo jeżeli chce zaciągnąć pożyczkę, to ten, kto daje pożyczkę, pragnie zabezpieczenia hipotecznego, a zabezpieczenia hipotecznego na tych ułamkach nie da się przeprowadzić. Wtedy powstaje konieczność uzgodnienia stanu faktycznego ze stanem hipotecznym, wyodrębnienia na papierze tej parceli, tego kawałka gruntu, który de facto był już dawniej wyodrębniony i stanowił zupełnie samodzielny przedmiot obrotu.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#StanisławWróblewski">Ale to postępowanie, mające doprowadzić do zgodności stanu faktycznego ze stanem hipotecznym, trwa bardzo długo i jest bardzo uciążliwe. Otóż te przypadki, do których się odnosi projekt ustawy, odznaczają się właśnie tym, że tu chodzi o pośpiech. Ten, kto chce nabyć działkę przy parcelacji, z reguły musi złożyć w pewnym terminie pewien zadatek, bo inaczej jego pretensja — choćby zresztą na podstawie ustawy o reformie rolnej była zupełnie usprawiedliwiona — odpadnie. Więc musi prędko dostać pieniądze czy to przez to, że ten swój udział, figurujący w hipotece w ułamkach, a przedstawiający w rzeczywistości jakiś niewielki kawałek ziemi, spienięży, albo że zdoła na ten swój udział, swój kawałek gruntu zaciągnąć pożyczkę. Tak samo trzeba się śpieszyć w tym drugim przypadku, kiedy chodzi o spłaty rodzinne, bo te układy rodzinne są bardzo często zawisłe od dotrzymania pewnych terminów. Różni współspadkobiercy zgadzają się na spłatę w gotówce, na spłatę nie odpowiadającą może nawet istotnej wartości tego, co im przypada, ale oni się na to godzą byleby prędko dostać pieniądze, byleby dziś jeszcze może w mieście móc założyć jakiś sklepik. Tu dotrzymanie terminu jest rzeczą istotną, a przewlekłość postępowania może cały ten dział, z trudem doprowadzony do końca, obalić.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#StanisławWróblewski">Otóż do tych przypadków odnosi się właśnie wniosek posła Hyli, przyjęty w roku zeszłym przez Sejm i stanowiący podstawę tego projektu ustawy, który mam obecnie zaszczyt omawiać.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#StanisławWróblewski">Wnioskodawca miał gotowy wzór, tak że mógł się odwołać do innej ustawy, która już takie uproszczone postępowanie przewidywała. Jest to ustawa scaleniowa, a właściwie ustawa o uproszczonym postępowaniu przy regulowaniu stanu hipotecznego w związku ze scalaniem z roku 1932. Dlatego też art. 1 tego projektu, zawartego w druku sejmowym nr 439, przede wszystkim odwołuje się do postanowień ustawy z r. 1932 i cytuje szereg artykułów tej ustawy, które właśnie gwarantują to pewne przyśpieszenie postępowania i które mają stosować się również w tych dwóch przypadkach, wspomnianych przeze mnie poprzednio.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#StanisławWróblewski">Te ulgi polegają przede wszystkim na tym, że wszystkie agendy sądowe, potrzebne do przeprowadzenia uzgodnienia stanu hipotecznego ze stanem faktycznym, zostały ześrodkowane w rękach jednego organu sądowego. Jeden sędzia będzie całe to postępowanie przeprowadzał, a trzeba podnieść, że według dawniejszego stanu prawnego niejednokrotnie cała masa urzędów sądowych, cała masa sądów musiała w te sprawy wkraczać. Ci uczestnicy wspólności, między którymi trzeba było przeprowadzać przez papiery i przez księgi podział tej wspólności, podział, wyrażony w hipotece w ułamkach, bardzo często mieszkają w różnych stronach, jest wśród nich często dużo małoletnich, są osoby, które wyemigrowały, których miejsce pobytu jest niewiadome i z którymi jest trudno się porozumieć. Więc dla takich osób trzeba by zorganizować opiekę, jeżeli są małoletni, ustanowić kuratora, jeżeli nie można się z nimi porozumieć. Sprawa ustanowienia opieki, ustanowienia kuratora mogła należeć do innego sądu, nie do tego, w okręgu którego leży sporna nieruchomość majątkowa. Otóż wszystkie ułatwienia polegają na tym, że wszystkie funkcje, dotyczące ustanowienia opieki, ustanowienia kuratora itp., w razie potrzeby zostaną powierzone temu jednemu wyznaczonemu sędziemu. Następnie jeżeli zachodzi potrzeba ustanowienia kuratora, mamy dalsze ulgi, mianowicie ogłoszenie w pismach publicznych, przewidywane zazwyczaj przy ustanawianiu kurateli, staje się zbędne w tym wypadku.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#StanisławWróblewski">Co do samego postępowania właściwie te uproszczenia są bardzo pojedyńcze. Chodzi poprostu o to, jak powiedziałem, że to nie jest proces, to jest postępowanie niesporne, ten typ postępowania indywidualnego, który w całej środkowej Polsce nie wymaga procesu sądowego. Sędzia dobiera geometrę, bo bez geometry taki podział faktyczny nie da się przeprowadzić, potem dobiera dwóch mężów zaufania, pociąga do udziału w tej sprawie wszystkich uczestników, tj. tych wszystkich, o których prawa chodzi, nie tylko o prawa własności i posiadania, ale ewentualnie i ciężary, które na tym obiekcie, mającym być podzielonym, ciążą. Następnie spisuje z nimi protokół, ewentualnie udaje się w razie potrzeby na grunt i w dalszym postępowaniu stara się doprowadzić do tęgo, ażeby do protokółu zostały złożone przez wszystkich zainteresowanych urzędowe oświadczenia. Gdy istotnie do tego dojdzie, gdy ci wszyscy zainteresowani złożą zgodne oświadczenia co do tego, jak ta wspólność ma być podzielona i jak ciężary mają być przeniesione na poszczególne kawałki, wtedy jest podstawa do przeprowadzenia tego wszystkiego przez hipotekę. Jeżeli nie dojdzie do zgody, to wtedy wszystkie szczegóły uproszczonego postępowania już odpadają i cała sprawa musi iść zwykłą drogą procesu. Ale tu właśnie o to chodzi — i w tym kierunku powinien sędzia w myśl wyraźnych wskazówek ustawy działać, ażeby doprowadzić do tego uzgodnienia.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#StanisławWróblewski">Muszę tu jeszcze zacytować przepis, który polega na tym, że w stosunku do świadków i biegłych, którzy będą ewentualnie potrzebni i mimo wezwania nie stawią się na termin, ten sędzia ma pewne środki represji, może nakładać na nich grzywny. Drugi przepis, że jeżeli zainteresowani nie stawią się na rozprawę mimo wezwania, to wtedy sędzia dla każdego zainteresowanego i każdego uczestnika może ustanowić zastępcę i oświadczenia tego zastępcy będą miały równą skuteczność prawną, jakby je złożył sam zainteresowany. To nie jest nowością, bo to od 1932 r. jest stosowane, jeżeli chodzi o scalanie, a powtarzam raz jeszcze, że wszystko właściwie opiera się na zgodnym oświadczeniu stron, bo jeżeli do takiej zgody nie dojdzie, to sprawa musi iść drogą normalna. To są postanowienia art. 1.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#StanisławWróblewski">Art. 2 projektu powtarza, że protokół, który bezspornie ustala stan właściwego obciążenia, stanowi podstawę do dokonania wpisu. Wpisy dokonane będą bez wniosku zainteresowanych. Sędzia występuje z wnioskiem i na tej podstawie wpis się przeprowadza. Na wniosek sędziego określa się w księdze gruntowej wpis, dotyczący praw, które w myśl art. 14 ustawy z roku 1932 mogą być pominięte przy sporządzaniu projektu ksiąg gruntowych dla gruntów scalanych.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#StanisławWróblewski">W księgach hipotecznych są drobne pozycje bez większego znaczenia; ich figurowanie w hipotece, to, że one lam tkwią jeszcze, polega na pewnej opieszałości. Są tam jakieś służebności, które są nieaktualne, które wygasły, a nikomu nie przyszła myśl o tym, żeby zgłaszać to do hipoteki i one tam figurują. Okazało się, że one w rzeczywistości dawno wygasły. Nikt do tego pretensji nie rości. Ażeby wykreślić ciężary z księgi hipotecznej, trzeba kwitu intabulacyjnego. Strona ma kwit prywatny, pokazuje kwit prywatny. Ten sędzia, który przeprowadza postępowania uproszczone, przy drobnych kwotach na takim kwicie prywatnym mógłby poprzestać i przy regulowaniu stanu hipotecznego mogłaby ta pozycja zostać skreślona.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#StanisławWróblewski">Jeżeli chodzi o scalenie, to wyraźnie art. 14 wymienia te pozycje, które przy regulowaniu hipoteki mogą być omawiane.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#StanisławWróblewski">Art. 3 stanowi, że protokół, o którym mowa w art. 2 ustawy niniejszej co do stwierdzonych w nim umów, jak również wpisy, dokonane w księdze gruntowej, wolne są od opłat stemplowych i innych danin publicznych. To jest artykuł, który nie wymaga wyjaśnienia. Oczywiście, kiedy chodzi o możność dania zadatku, o zdobycie pieniędzy na spłaty rodzinne, to te koszty mają duże znaczenie i one mogłyby udaremnić ostateczne przyjście całego interesu do skutku.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#StanisławWróblewski">Art. 4 przewiduje pewne obniżenie taksy notarialnej przy tych transakcjach. Idea tu jest ta sama, co w artykule poprzednim. A więc taksa za sporządzanie umów o nabycie nieruchomości lub zabezpieczenie pożyczek na nieruchomościach, należących do osób, które złożyły zgłoszenia o nabycie gruntów przy parcelacji, wynagrodzenie notariuszy za sporządzanie umów dla zabezpieczenia pożyczki przyznanej przez Bank Rolny na spłatę rodziny, ulega obniżeniu o 50%. Ten artykuł został jednak w Komisji Prawniczej Senatu skreślony, a było to następstwem oświadczenia przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości, który zakomunikował, że w związku z projektem ustawy wniesionym do Sejmu, który to projekt ma na celu obniżenie opłat stemplowych i należności alienacyjnych tam, gdzie chodzi o transakcje drobną własnością, Minister Sprawiedliwości postanowił w najbliższym czasie obniżyć taksy notarialne czyli opłaty — co może uczynić swoim rozporządzeniem — mniej więcej o 50%. Przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że gdyby się w tym stanie rzeczy utrzymało całkowicie bez zmiany art. 4, to mogłyby stąd wyniknąć pewne konsekwencje może dalej idące niż intencja prawodawcy, niż intencja Sejmu. Mianowicie wyobraźmy sobie, że takie rozporządzenie wychodzi w najbliższych dniach, co według oświadczenia przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości zupełnie nie jest wykluczone. Wtedy taksy notarialne, które przy pewnych transakcjach ustalały należność na 100, zostają obniżone na 50, i teraz przychodzi ta ustawa, która należność notariusza obniża znowu o 50%. Rezultat byłby taki, że wtedy ta obniżka wynosiłaby nie 50, a 75%. Zapewne są sposoby, żeby tego uniknąć; z chwilą kiedy samo Ministerstwo na to zwróciło uwagę, to dałoby się pomyśleć naprzykład opóźnienie wydania rozporządzenia w Dzienniku Ustaw, póki ta ustawa się nie ukaże, a wtedy wydając rozporządzenie zrobić pewne wyjątki dla tych przypadków, dla których już i tak ta ustawa przewiduje specjalne ulgi. Ale Komisja Prawnicza doszła do przekonania, że jednak najprostszą drogą wybrnięcia z tych trudności i możliwych komplikacyj będzie polegać na oświadczeniu, złożonym przez reprezentanta Ministerstwa Sprawiedliwości, i na tej podstawie, mając to przekonanie, że opłaty będą i tak zniżone mniej więcej o około 50%, zaufać, i art. 4 skreśliła. Oczywiście w związku z tym zmienia się numerację artykułów następnych.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#StanisławWróblewski">Poruszona była w komisji myśl, czy by tych ulg specjalnych, tych ulg z art. 4, ewentualnie także i tych przepisów o postępowaniu uproszczonym nie przenieść na inne jeszcze przypadki, w których także może być rzeczą pożądaną, żeby ten porządek w hipotece był przeprowadzony, np. pożyczki melioracyjne i pożyczki inwestycyjne. Ale przeciw temu przemawiał przede wszystkim wzgląd formalny. Komisja Prawnicza już od przeszłego roku stoi na stanowisku, że skoro Konstytucja odmówiła Senatowi prawa inicjatywy, to Senat nie może rościć sobie prawa inicjatywy. Tam, gdzie tytuł projektu, który wpłynął do Senatu, mewi o regulowaniu stanu hipotecznego gruntów w związku z przebudową ustroju rolnego, parcelacją lub spłatami rodzinnymi, to jednak rozszerzenie zakresu działania tej ustawy na inne przypadki właściwie jest prawem inicjatywy.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#StanisławWróblewski">Przy tym była jeszcze druga refleksja, że jednak i w tych, przypadkach, do których ustawa się odnosi, naprawdę trzeba śpieszyć się, tam, używając zwrotu prawniczego, jest periculum in mora, bo jak się nie dotrzyma terminu, to może się rozpaść układ rodzinny, a Kandydat na nabywcę może pozostać z pustymi rękami. Tego gwałtu, tej konieczności pośpiechu nie ma wtedy, kiedy chodzi o pożyczkę melioracyjną czy pożyczkę inwestycyjną i z tego powodu komisja nie podjęła żadnych uchwał w kierunku rozszerzenia zakresu działania projektu tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#StanisławWróblewski">Na tej podstawie proszę Wysoki Senat o przyjęcie tego projektu ustawy w brzmieniu uchwalonym przez Sejm z tą poprawką, o której mówiłem, polegającą na skreśleniu art. 4 i odpowiedniej zmianie numeracji artykułów następnych.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AleksanderPrystor">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AleksanderPrystor">De projektu ustawy mamy jedną zmianę, proponowaną przez Komisję Prawniczą. Mianowicie komisja wnosi o skreślenie art. 4 projektu i w związku z tym o zmianę numeracji dalszych artykułów. Kto jest za tą zmianą, proponowaną przez komisję, zechce wstać. Stoi większość, zmiana została uchwalona.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AleksanderPrystor">Obecnie poddaję pod głosowanie projekt ustawy wraz z uchwaloną zmianą. Proszę Panów Senatorów, którzy są za projektem ustawy wraz z uchwaloną zmianą, aby wstali. Większość. Projekt ustawy został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#AleksanderPrystor">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o mieniu b. niemieckich osób prawnych prawa publicznego, których obszar działania został przecięty granicą państwową (druk sejmowy nr 627 i druk senacki nr 307) — sprawozdawca s. Głowacki.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#AleksanderPrystor">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZygmuntGłowacki">Wysoka Izbo! Projekt, który mam zaszczyt referować, ma znaczenie terytorialne, dotyczy bowiem tylko ziem zachodnich Polski.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#ZygmuntGłowacki">W konsekwencji ustalenia granic zachodnich Państwa Polskiego znalazł się wewnątrz granic Polski majątek, który przedtem należał do osób prawa publicznego państwa niemieckiego. Majątek ten, po wskrzeszeniu Państwa Polskiego, przeszedł automatycznie we władanie odpowiednich polskich osób prawnych prawa publicznego, a. w razie ich braku na Skarb Państwa. Ten stan faktyczny nie został dotąd usankcjonowany prawnie, tak że kwestia własności przejętego majątku pozostała dotąd otwarta. Z takiego stanu rzeczy wynikały niekiedy różne trudności, a nawet straty dla obecnych polskich posiedzicieli pozostałego mienia niemieckiego. Sprawę należało właściwie już wcześniej prawnie uregulować. Jeżeli to nie nastąpiło, można przyjąć, że brak dostatecznych danych, jak to zresztą wynika z uzasadnienia projektu rządowego, nie pozwolił na wcześniejsze prawne uregulowanie tego zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#ZygmuntGłowacki">Uregulowanie sprawy zależnym było także od wyniku rokowań polsko-niemieckich, dotyczących mienia byłych osób prawnych prawa publicznego, których obszar działania został przecięty granicą.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#ZygmuntGłowacki">Ustawowe uregulowanie stosunków prawnych jest ważne zwłaszcza w odniesieniu do mienia nieruchomego. Księgi gruntowe winny być uporządkowane. Po większej części przecież figurują w nich jako właściciele tego mienia dawne niemieckie osoby prawne prawa publicznego, pomimo że mienie to znajduje się w faktycznym posiadaniu polskich osób prawnych prawa publicznego. W wyniku takiego właśnie faktycznego stanu rzeczy i wobec braku odpowiednich przepisów prawnych polskie osoby prawne prawa publicznego nie mogą uzyskać przepisania prawa własności odnośnych nieruchomości w księgach gruntowych, gdyż sądy nie znajdują do tego podstawy prawnej; niejednokrotnie wymagały one dowodów na okoliczność, że obecny posiedziciel tego majątku jest sukcesorem dawniejszego właściciela — a przedłożenie tych dowodów było niemożliwe, albowiem miarodajne władze niemieckie nie chciały tego uznać. Nie mogąc się wylegitymować jako prawny właściciel majątku, polskie osoby prawne prawa publicznego nie mogły mieniem rozporządzać, z wielką nieraz ujmą dla interesu publicznego.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#ZygmuntGłowacki">Projekt ustawy zmierza do stworzenia jasnej podstawy prawnej dla przepisania w księgach gruntowych odnośnych nieruchomości względnie praw zapisanych na tych nieruchomościach na rzecz polskich osób prawnych prawa publicznego.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#ZygmuntGłowacki">Lecz nie tylko nieruchomości i prawa rzeczowe na nich zapisane wchodzą w rachubę; do mienia zaliczają się także inne wierzytelności, jak uprawnienia na rzecz przeciętych granicą związków samorządowych z tytułu utrzymania dróg, wkłady oszczędnościowe, udziały w spółkach prawa cywilnego lub handlowego.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#ZygmuntGłowacki">Powstaje pytanie, kto zalicza się do byłych niemieckich osób prawnych prawa publicznego, których obszar działania przecięty został granicą państwową. Są to mianowicie związki samorządowe, gminy szkolne, organizacje gospodarcze o osobowości publiczno-prawnej, jak cechy, związki rzemieślnicze, gminy kościelne, instytucje ubezpieczeń społecznych itd.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#ZygmuntGłowacki">Przedłożony projekt załatwia sprawę w sposób ostateczny i wyczerpujący.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#ZygmuntGłowacki">Jeżeli chodzi o analizę poszczególnych przepisów, to nie nasuwają one zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#ZygmuntGłowacki">Przechodzę do poszczególnych artykułów.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#ZygmuntGłowacki">Art. 1 reguluje zasadniczą kwestię przelania praw własności mienia byłych niemieckich osób prawnych prawa publicznego na polskie osoby prawa publicznego, których cele pokrywają się z celami poprzednich właścicieli, z wyjątkiem tego mienia, o którym postanowiono już inaczej w drodze umów międzynarodowych. O ile zaś nie istnieją takie osoby prawne, to mienie to uznaje się za własność Państwa (np. istniejąca za czasów rządów pruskich Komisja Kolonizacyjna i inne).</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#ZygmuntGłowacki">Art. 2 ustala, że do mienia w pojęciu art. 1 zalicza się nie tylko nieruchomości i prawa rzeczowe, lecz także udziały w spółkach prawa cywilnego lub handlowego, jako też wierzytelności należne od osób fizycznych lub prawnych, które zamieszkują lub posiadają swą siedzibę w Polsce.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#ZygmuntGłowacki">Art. 3. Ponieważ nie wszystkie obiekty i prawa majątkowe, o których mowa w przedłożonym projekcie ustawy, są ustalone i znane polskim władzom naczelnym, brak bowiem ścisłej ewidencji, dalej ponieważ zaistnieć mogą wątpliwości, kto w myśl przepisów ustawy zawartych w art. 1 uważany ma być za właściciela mienia osób publiczno-prawnych, których działalność należała do przeciętych granicą, jak np. drogi, konieczne są autorytatywne akty, które by o tych wątpliwościach i ewentualnie sporach definitywnie rozstrzygały. To załatwia art. 3, który upoważnia właściwych ministrów do ustalenia mienia i ich właściciela w drodze zarządzeń w porozumieniu z Ministrem Skarbu.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#ZygmuntGłowacki">Art. 4 ustęp 1 dotyczy uporządkowania ksiąg gruntowych odnośnie do własności nieruchomości i praw na nich ciążących; następuje to na wniosek zainteresowanej osoby prawnej lub z urzędu. Ust. 2 zaś przewiduje unieważnienie przez sąd listów hipotecznych, gruntowych lub rentowych, opiewających dotąd na niemieckie osoby prawne, i wystawienie nowych listów na rzecz polskich osób prawnych. Jest to konieczne, gdyż w razie wykreśleń lub wpisania zmian w księgach gruntowych ustawowo wymagane jest przedłożenie sądowi odnośnego listu. Postępowanie sądowe jednakże nie pociąga za sobą żadnych kosztów sądowych, nie chodzi bowiem o akty prawne zdziałane w drodze dobrowolnej.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#ZygmuntGłowacki">Art. 5 i 6. Uznając zasadę, że wszelkie znajdujące się w Polsce mienie byłych niemieckich osób prawnych prawa publicznego stanowi własność polskich osób prawnych prawa publicznego, które przejęły obowiązki publicznoprawne po poprzednim właścicielu, stwierdza art. 5, że wszelkie sprzeczne z tą zasadą rozporządzenie powyższym mieniem jest nieważne i że w konsekwencji, tej zasady żadna osoba nie może z tego powodu rościć sobie pretensyj do odszkodowania, ani wobec polskich osób prawnych prawa publicznego, ani do Skarbu Państwa Polskiego. Jako wyjątek od tej zasady ustala się jednakże, że rozporządzenie mieniem uwidoczniono przez zapis w księgach wieczystych bez sprzeciwu zainteresowanej osoby prawnej prawa publicznego, dalej, że dłużnik działając w dobrej wierze i w zaufaniu do ksiąg publicznych dług spłacił do rąk poprzedniego wierzyciela. W takim razie spłata długu zwalnia jednakże jedynie dłużnika od zobowiązań jego w granicach dokonanej spłaty — nieważną natomiast pozostaje ona dla poprzedniego wierzyciela, ponieważ przejął nienależną mu spłatę długu, tak, iż tenże wierzyciel pozostaje obowiązany do zwrotu otrzymanej spłaty względnie do odszkodowania wobec uprawnionych polskich osób prawnych prawa publicznego.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#ZygmuntGłowacki">Art. 7 porucza wykonanie ustawy właściwym ministrom.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#ZygmuntGłowacki">Wedle art. 8 ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-17.17" who="#ZygmuntGłowacki">Sejm pa posiedzeniu w dniu 13.1. 1938 r. projekt ustawy uchwalił, wprowadzając poprawki redakcyjne.</u>
<u xml:id="u-17.18" who="#ZygmuntGłowacki">Komisja Prawnicza Senatu rozpatrywała projekt na posiedzeniu w dniu 1 lutego r. b. i wprowadziła następujące zmiany:</u>
<u xml:id="u-17.19" who="#ZygmuntGłowacki">Ust. (2) art. 1 przeredagowano, nie czyniąc żadnych zmian merytorycznych, brzmi on: „(2) W braku takich polskich osób prawnych prawa publicznego mienie to uznaje się za własność Państwa”.</u>
<u xml:id="u-17.20" who="#ZygmuntGłowacki">Ust. (2) art. 2 otrzymuje nową redakcję. Podkreśla się mianowicie, że do mienia, określonego w art. 1, zalicza się „wszelkie wierzytelności do dłużników”; poza tym tekst ten sam, jak w druku sejmowym.</u>
<u xml:id="u-17.21" who="#ZygmuntGłowacki">W art. 3 zastąpiono ostatnie słowa: „których własność ono stanowi” słowami: „których własność to mienie stanowi” — poprawka redakcyjna.</u>
<u xml:id="u-17.22" who="#ZygmuntGłowacki">Art. 4 pozostał bez zmian.</u>
<u xml:id="u-17.23" who="#ZygmuntGłowacki">Do art. 5 wprowadzono trzy poprawki. Mianowicie w ust. (1) skreślono słowa: „po dniu zmiany suwerenności państwowej na danym obszarze Państwa”, a słowo „ustanowionych” zastąpiono słowem „określonych”.</u>
<u xml:id="u-17.24" who="#ZygmuntGłowacki">Wprowadzone przez Sejm określenie terminu, od którego akty prawne są nieważne, jest za ciasne, zbyt płynne; jednolitej daty kalendarzowej nie da się ustalić, ponieważ data jest różna dla poszczególnych dzielnic czy nawet części dzielnic. Komisja Prawnicza Senatu uznała, że z treści art. 1 określenie tego terminu wynika w sposób wystarczający.</u>
<u xml:id="u-17.25" who="#ZygmuntGłowacki">Ponieważ art. 1 nie stwarza praw, zatem nie ustanawia ich, lecz tylko określa, przeto wprowadzono odpowiednią zmianę.</u>
<u xml:id="u-17.26" who="#ZygmuntGłowacki">Uwzględniając uchwalone poprawki, ust. (1) art. 5 otrzymuje następujące brzmienie: „(1) Akty prawne, odnoszące się do mienia, o którym mowa w art. 1 i 2, dokonane z naruszeniem praw, określonych w art. i i 2, są nieważne, z wyjątkiem przypadków przepisania w księgach wieczystych tytułu własności na nowonabywców bez sprzeciwu polskich osób prawnych prawa publicznego”.</u>
<u xml:id="u-17.27" who="#ZygmuntGłowacki">W ust. (2) art. 5 zastąpiono słowo „pierwotnie” słowem „poprzednio”, jako ściślejsze określenie.</u>
<u xml:id="u-17.28" who="#ZygmuntGłowacki">Wreszcie wstawiono w art. 5 nowy ustęp jako ustęp (3) treści następującej: „(3) Przepis ust. (2) stosuje się odpowiednio do wszelkich innych wierzytelności”. Uczyniono to dlatego, by wykluczyć wątpliwości, że przepisom projektu ustawy podlega nie tylko mienie odnoszące się do nieruchomości, lecz także wszelkie inne wierzytelności, czyli także obligatoryjne.</u>
<u xml:id="u-17.29" who="#ZygmuntGłowacki">Art. 6, 7, 8 pozostały bez zmian.</u>
<u xml:id="u-17.30" who="#ZygmuntGłowacki">W imieniu Komisji Prawniczej Senatu wnoszę: Wysoki Senat raczy uchwalić projekt ustawy w brzmieniu, uchwalonym przez Sejm (druk sejmowy nr 627) z uwzględnieniem jednakże poprawek, wprowadzonych do projektu przez Komisję Prawniczą Senatu (druk senacki nr 307).</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AleksanderPrystor">Przystępujemy do głosowania nad projektem ustawy zawartym w druku nr 307. Mianowicie z wyjątkiem zmiany ust. 1 art. 5 poprawki mają charakter czysto redakcyjny i dlatego poddam pod głosowanie najpierw poprawkę o zmianę ust. 1 art. 5, a potem łącznie wszystkie inne zmiany.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AleksanderPrystor">Kto z Panów Senatorów jest za wnioskiem o nadanie nowego brzmienia ustępowi 1 art. 5, zechce wstać. Stoi większość, poprawka została uchwalona.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AleksanderPrystor">Obecnie poddaję pod głosowanie pozostałe zmiany, zaproponowane przez komisję. Kto z Panów Senatorów jest za przyjęciem tych zmian, zechce wstać. Stoi większość, proponowane zmiany zostały uchwalone.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#AleksanderPrystor">Teraz poddaję pod głosowanie cały projekt ustawy wraz z uchwalonymi zmianami. Panowie Senatorowie, którzy są za projektem ustawy, zechcą wstać. Stoi większość, projekt ustawy został przez Senat uchwalony.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#AleksanderPrystor">Przystępujemy do następnego i ostatniego punktu porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o przerachowaniu obligacyj byłego Pierwszego Towarzystwa Kolei Dojazdowych w Rosji, emitowanych dla budowy kolei święciańskiej (druk sejmowy nr 630 i druk senacki nr 306) — sprawozdawca s. Róg.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#AleksanderPrystor">Głosu udzielam p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MichałRóg">Wysoka Izbo! Kolej t. zw. święciańska wybudowana była przed wojną przez Pierwsze Towarzystwo Kolei Dojazdowych w Rosji z siedzibą w Petersburgu. Towarzystwo to wybudowało w Rosji szereg kolei dojazdowych prywatnych do użytku publicznego, kolei zarówno wąsko, jak i szerokotorowych. Na budowę każdej kolei Towarzystwo otrzymywało osobne koncesje, a koszty tej budowy pokrywało częściowo kapitałem akcyjnym, a częściowo pożyczkami obligacyjnymi emitowanymi na budowę poszczególnych kolei i zabezpieczonymi na majątku odnośnych kolei.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MichałRóg">Kolej święciańska, o długości 126,7 km, składa się z 2 odcinków: Nowo-Święciany — Łyntupy (27,7 km) i Łyntupy — Głębokie (99 km).</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MichałRóg">Obligacje święciańskiej kolei emitowane były w 1894 r. na sumę 1.252.500 rubli i potem dodatkowo w r. 1901 na sumę 44.100 rubli.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MichałRóg">Państwo Polskie objęło kolej święciańską w r. 1920 i ustanowiony został dla niej zarząd przymusowy. Eksploatację kolei prowadzi przedsiębiorstwo „Polskie Koleje Państwowe”, przy czym zaznaczyć należy, że odcinek Łyntupy — Głębokie przebudowany został na tor normalny, a odcinek Nowo-Święciany — Łyntupy pozostał jako kolej wąskotorowa.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#MichałRóg">Pierwsze Towarzystwo Kolei Dojazdowych w Rosji zostało w Rosji znacjonalizowane. Mienie tego Towarzystwa, znajdujące się na terenie Państwa Polskiego, jako mienie byłej rosyjskiej osoby prawnej jest przedmiotem likwidacji na podstawie uchwały Komitetu Likwidacyjnego z dnia 20 czerwca 1929 r., powziętej na podstawie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1928 r. o likwidacji mienia byłych rosyjskich osób prawnych.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#MichałRóg">Święciańską kolej przejmie w drodze likwidacji przedsiębiorstwo „Polskie Koleje Państwowe”. Ponieważ kolej ta jest obciążona długiem obligacyjnym, dług ten spłaci przedsiębiorstwo „Polskie Koleje Państwowe” gotówką.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#MichałRóg">Miara przerachowania zastosowana zostanie taka sama, jaka była zastosowana do obligacyj innych byłych rosyjskich kolei, jak: Towarzystwa Kolei Żelaznej Fabryczno-Łódzkiej i Towarzystwa Kolei Herbsko-Kieleckiej. Obligacje rublowe obu wymienionych kolei zostały przerachowane w stosunku 15 złotych za 100 rubli na podstawie ustawy z dnia 15 marca 1932 r. o nieumorzonym długu obligacyjnym Towarzystwa Kolei Żelaznej Fabryczno-Łódzkiej i dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 14 stycznia 1936 r. o przerachowaniu obligacyj kolei Herby — Kielce.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#MichałRóg">Obligacje, o których mowa, znajdowały się w większości w rękach osób prywatnych. Wszystkie obligacje w przerachowaniu opiewałyby na sumę około 194.000 zł. Zgłoszone na terytorium Państwa Polskiego pretensje i te obligacje, które dotychczas zgłoszono, wynosiłyby około 23.000 zł.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#MichałRóg">Ustawa składa się z trzech artykułów.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#MichałRóg">Art. 1 w ust. 1 mówi: „Nieumorzone 5% obligacje Kolei Święciańskiej emitowane przez byłe Pierwsze Towarzystwo Kolei Dojazdowych w Rosji w latach 1894–1901 — zabezpieczone na majątku kolei święciańskiej ze wszystkimi zaległymi a nieprzedawnionymi kuponami — będą przerachowane w stosunku 15 zł za 100 rb”.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#MichałRóg">Ust. 2 tego artykułu mówi: „Przy przerachowaniu stosuje się odpowiednio przepisy art. 43 rozporządzenia Prezydenta Rzplitej z dnia 14 maja 1924 r. o przerachowaniu zobowiązań prywatno-prawnych (Dz. U. R. P. z 1925 r. Nr 30, poz. 213)”.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#MichałRóg">Art. 2 w ust. 1 mówi: „Obligacje, wymienione w art. 1, będą spłacone w gotowiźnie przez przedsiębiorstwo „Polskie Koleje Państwowe”.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#MichałRóg">Ust. 2 przewiduje, że: „Minister Skarbu w porozumieniu z Ministrem Komunikacji ustali w drodze rozporządzenia sposób i terminy spłaty”.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#MichałRóg">Art. 3 wykonanie ustawy porucza Ministrowi Skarbu w porozumieniu z Ministrem Komunikacji i wreszcie art. 4 orzeka, że ustawa wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#MichałRóg">Komisja Prawnicza rozpatrywała projekt ustawy na posiedzeniu w dniu 1 lutego i w jej imieniu mam zaszczyt prosić Wysoką Izbę o uchwalenie ustawy w redakcji Sejmu bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AleksanderPrystor">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Projekt ustawy został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AleksanderPrystor">Wpłynęła interpelacja s. Wiesnera. Proszę Pana Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PiotrOlewiński">Interpelacja s. Rudolfa Wiesnera w sprawie utrudniania udzielania kredytów na podstawie rzeczowych gwarancyj osobom, których grunta położone są w strefie granicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AleksanderPrystor">Interpelację tę prześlę do p. Prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AleksanderPrystor">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 12.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>