text_structure.xml 293 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sejm</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Kadencja III — Sesja V</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Sprawozdanie Stenograficzne z 19 posiedzenia Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w dniu 21 maja 1963 r.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Warszawa 1963</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 15)</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">(Przewodniczy na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">Wysoki Sejmie! W dniu 13 maja 1963 r. Rada Państwa powzięła uchwałę w sprawie zwołania sesji Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszalek">Uchwała brzmi:</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszalek">„Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 2) Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Rada Państwa postanawia zwołać piątą sesję Sejmu III kadencji z dniem 15 maja 1963 r.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszalek">Przewodniczący Rady Państwa Aleksander Zawadzki</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszalek">Sekretarz Rady Państwa</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#komentarz">Julian Horodecki””</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Marszalek">Na podstawie powyższej uchwały Prezydium Sejmu — zgodnie z art. 42 regulaminu Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — ustaliło termin posiedzenia na dzień dzisiejszy.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#Marszalek">Powołuję na sekretarzy posłów Lucynę Malczewską i Franciszka Szałacha.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#Marszalek">Protokół i listę mówców prowadzi posłanka Lucyna Malczewska.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#Marszalek">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#Marszalek">Protokół 18 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu usprawiedliwia nieobecność na posiedzeniu 27 posłów, których nazwiska umieszczone będą w załączniku do protokołu dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#Marszalek">O ustalonym przez Prezydium Sejmu porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia zostali Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#Marszalek">Czy w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia pragnie ktoś z Obywateli Posłów zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#Marszalek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#Marszalek">Uważam, że Sejm porządek dzienny zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#Marszalek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie projektów ustaw:</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#Marszalek">a) Kodeks cywilny (druk nr 123), b) Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (druk nr 124).</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#Marszalek">Głos zabierze Minister Sprawiedliwości obywatel Marian Rybicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Wysoki Sejmie! Przedłożony przez rząd projekt Kodeksu cywilnego stanowi pierwszą kodyfikację prawa sądowego, która będzie rozpatrywana przez Sejm w obecnej kadencji. Jest to jednocześnie pierwszy dojrzały produkt kilkuletnich prac Komisji Kodyfikacyjnej, który po przejściu przez dyskusję publiczną oraz ocenę Rady Ministrów, trafia obecnie pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Znaczenie wniesionego do Sejmu projektu polega też na tym, że stanowi on pierwszą w naszym kraju — i to zarówno na przestrzeni okresu Polski Ludowej, jak i okresu międzywojennego — próbę, skodyfikowania prawa cywilnego w tak szerokim zakresie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Kodyfikacje okresu międzywojennego ograniczyły się bowiem do Kodeksu zobowiązań i Kodeksu handlowego, a więc do działów prawa najbardziej interesujących ówczesne klasy panujące. Prace natomiast nad kodyfikacją innych działów prawa cywilnego, jak prawa osobowego, rzeczowego, spadkowego, były prowadzone w niezwykle żółwim tempie. Nasuwa to uzasadnione przypuszczenie, iż utrzymanie przestarzałych już wówczas i wstecznych, pochodzących z XIX wieku lub jeszcze dawniejszych przepisów państw zaborczych, musiało odpowiadać ówczesnej, coraz bardziej reakcyjnej — zwłaszcza po 1926 roku — polityce prowadzonej przez obóz rządzący. Dość wspomnieć o tolerowaniu na przeważającym obszarze kraju religijnego prawa i religijnej jurysdykcji w sprawach małżeńskich i o storpedowaniu przez rząd Polski przedwrześniowej projektu świeckiego prawa małżeńskiego, stanowiącego próbę realizacji postulatów postępowej opinii publicznej, projektu, którego autorem był prof. Lutostański jako główny referent w ówczesnej Komisji Kodyfikacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Znaczenie kodyfikacji przedwojennej, nawet w tym ograniczonym rozmiarze, w jakim została ona przeprowadzona, zmalało jeszcze na skutek rewolucyjnych zmian ustrojowych dokonanych w Polsce po wyzwoleniu kraju spod okupacji hitlerowskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Oczywiste jest bowiem, że przepisy pochodzące z innej formacji ustrojowej nie mogły należycie (spełniać tej roli, jaką prawo cywilne powinno odgrywać w społeczeństwie budującym socjalizm. Trzeba przy tym zaznaczyć, że jakkolwiek treść społeczna utrzymanych w mocy przez władzę ludową dawnych przepisów uległa zasadniczej zmianie, to jednak stale występował i coraz bardziej potęgował się rozdźwięk między starą formą a nową treścią. Rozdźwięk ten utrudniał stosowanie tych przepisów i osłabiał ich oddziaływanie na stosunki społeczno-gospodarcze w kierunku pożądanym w okresie budownictwa socjalistycznego. Wyrazem konieczności dokonania zmiany treści społecznej utrzymanych w mocy przepisów przedwojennych była między innymi uchwała Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego jeszcze z dnia 25 listopada 1948 r., w której Sąd ten uznał, że orzecznictwo i zasady prawne pochodzące z okresu międzywojennego, które nie są zgodne z obecnym ustrojem i obowiązującym ustawodawstwem, mają już tylko historyczne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">W pierwszym okresie po wyzwoleniu, głównym zadaniem stało się najszybsze usunięcie z ziem polskich obcego ustawodawstwa narzuconego często jeszcze w okresie rozbiorów i wprowadzenie na całym obszarze jednolitych norm prawnych, których potrzeba nabrała szczególnej wagi ze względu na powrót do Polski Ziem Zachodnich i związane z tym wielkie ruchy migracyjne. W ówczesnym okresie nie było natomiast jeszcze warunków do stworzenia zwartego, harmonijnego systemu prawa cywilnego odzwierciedlającego treść nowych stosunków społeczno-gospodarczych, stosunków, które często dopiero się kształtowały. Tak więc o ile w pierwszych latach po wyzwoleniu było jeszcze za wcześnie na przygotowanie socjalistycznej kodyfikacji prawa cywilnego, to z ujednoliceniem praWa niepodobna było zwlekać.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Przedstawione pilne zadania unifikacyjne spełniły dekrety z lat 1945—1946, których przedmiotem było kolejno: prawo osobowe, prawo małżeńskie, prawo rodzinne, prawo opiekuńcze, prawo małżeńskie majątkowe, prawo rzeczowe, prawo spadkowe, prawo o księgach wieczystych i przepisy ogólne prawa cywilnego. Część z powyższych dekretów, a mianowicie prawo rodzinne, prawo opiekuńcze, prawo małżeńskie i prawo majątkowe małżeńskie, została następnie zastąpiona przez Kodeks rodzinny wydany w 1950 roku.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">W tym samym roku zostały też wydane nowe przepisy ogólne prawa cywilnego, które objęły również prawo osobowe. Oba te ważne akty prawne stanowiły pierwszy krok na powojennej drodze kodyfikacji prawa cywilnego. Reszta dekretów unifikacyjnych z pierwszych lat po wyzwoleniu obowiązuje dotychczas, Stanowiąc wraz z przepisami przedwojennymi trzon polskiego prawa cywilnego. Z biegiem lat przepisy te obrosły licznymi przybudówkami rozrzuconymi w rozmaitych aktach normatywnych. Dotyczyły one nieraz tak podstawowych dla prawa cywilnego instytucji, jak na przykład, użytkowanie gruntów państwowych, którą to sprawą niedawno zajęła się ustawa o gospodarce terenami w miastach i osiedlach.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Mówiąc jednak o przybudówkach prawa cywilnego przede wszystkim wskazać należy ma cały zespół przepisów normujących stosunki majątkowe pomiędzy jednostkami gospodarki uspołecznionej. Przezwyciężony już został u nas pogląd, jakoby te stosunki nie stanowiły domeny prawa cywilnego, lecz z uwagi na swą specyfikę, jak i metodę regulacji, powinny być wyodrębnione w osobną gałąź prawa, nazywanego prawem gospodarczym. Ustaliło się natomiast przekonanie, że przedmiotem prawa cywilnego są wszelkie stosunki majątkowe kształtowane jako stosunki pomiędzy podmiotami prawnie równorzędnymi, do których zalicza się również stosunki obrotu uspołecznionego, skoro nie występuje w nich czynnik podporządkowania, charakterystyczny dla stosunków administracyjno-prawnych. Taką koncepcję, że stosunki obrotu uspołecznionego są stosunkami cywilno-prawnymi, usankcjonowały ostatnio w krajach obozu socjalistycznego zasady ustawodawstwa cywilnego Związku Radzieckiego z 1961 r. i Kodeks cywilny Węgierskiej Republiki Ludowej z 1959 r.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Jednakże dotychczasowe kodeksy: zobowiązań i handlowy, tylko w niewielkim stopniu mogą być przydatne w tym obrocie. Dotyczy to przy tym nie tylko szczególnych stosunków nowego typu, takich jak na przykład kontraktacja, dostawa lub roboty budowlane, lecz także wielu tak zasadniczych kwestii o charakterze ogólnym, jak zawieranie umów między jednostkami gospodarki uspołecznionej, wykonywanie przez nie zobowiązań, przedawnienie roszczeń itd. Przedwojenne kodeksy bowiem, nawet po dokonaniu zmiany ich treści społecznej w państwie ludowym, nie mogą należycie uwzględniać tej szczególnej roli, jaką w naszym państwie zajmuje własność społeczna, a zwłaszcza własność państwowa, ani też nie mogą należycie umacniać nowych stosunków powstających w ramach tej własności.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Z pomocą potrzebom obrotu uspołecznionego przyjść więc musiał materiał normatywny w postaci szczegółowych ustaw, dekretów, uchwał rządu i innych aktów prawnych niższego rzędu.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Materiał ten rósł z każdym rokiem, Stając się rzeczywistą podstawą prawnej regulacji obrotu uspołecznionego i spychając na coraz dalszy plan przepisy przedwojennych kodeksów. Nie negując ogromnej roli, jaką odegrała ta dynamiczna twórczość normatywna w okresie formowania się podstaw gospodarki socjalistycznej, nie można jednak zapominać również o ujemnych następstwach tego stanu. Wskutek braku jednolitego, harmonijnego systemu prawa cywilnego, utrwalonego w Kodeksie cywilnym, który by Odpowiadał nowym stosunkom, stworzył się podatny grunt do powstawania poglądów podważających jedność prawa cywilnego, a wyrażających się we wskazanej poprzednio koncepcji tak zwanego prawa gospodarczego. Koncepcja ta w praktyce ze szkodą dla zasady praworządności, prowadziła do rozbieżności między orzecznictwem sądowym a arbitrażowym w traktowaniu podstawowych zagadnień prawa cywilnego, na przykład w kwestii osobowości prawnej niektórych jednostek gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Brak zasad ogólnych, odpowiednich dla stosunków cywilno-prawnych, należących do wszystkich form własności istniejących w naszym ustroju, doprowadził do braku skoordynowania poszczególnych aktów dotyczących materii prawa cywilnego, a szczególnie aktów regulujących obrót w obrębie gospodarki uspołecznionej. Brak ten w niektórych przypadkach doprowadza do sprzeczności utrudniających, a nieraz wręcz uniemożliwiających stosowanie wydanych przepisów. Jaskrawym tego przykładem może być nierozwiązalna metodami wykładni prawnej sprzeczność pomiędzy uchwałą Prezydium^1^ Rządu z dnia 24 czerwca 1950 r. w sprawie przekazywania składników majątku trwałego, między innymi nieruchomości, pomiędzy jednostkami państwowymi i jednostkami spółdzielczymi, a obowiązującymi jeszcze częściowo przepisami rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie przekazywania nieruchomości niezbędnych dla realizacji narodowych planów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Trudności tych nie mogło usunąć w prawidłowy sposób orzecznictwo sądowe i arbitrażowe, któremu w drodze wykładni niełatwo było naginać oporną treść dawnych przepisów do nowych wymogów życia, oraz wypełnić rozliczne luki prawne.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Tymczasem trzeba stwierdzić, że zadania wyznaczone prawu cywilnemu w procesie budownictwa socjalistycznego są niezwykle poważne. O ile bowiem ingerencja prawa karnego ogranicza się do patologicznych w pewnym sensie konfliktów jednostki z normami współżycia społecznego, to prawo cywilne organizuje i porządkuje życie społeczeństwa na bardzo szerokim odcinku stosunków majątkowych i zapewnia tym stosunkom ochronę prawną. O rozległości stosunków regulowanych i chronionych przez prawo cywilne może świadczyć kilka liczb z ruchu spraw sądowych. Na ogólny wpływ spraw do sądów I instancji w latach 1956—1962, wynoszący 10.653.573 sprawy — spraw cywilnych było aż 7.190.359, to jest 67,5%.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Udział spraw cywilnych w sądach wykazuje stałą tendencję Wzrostu. Podczas gdy w roku 1956 kształtował się ten udział na poziomie 62,1%, to w roku 1958 wynosił on 68,7%, a w latach 1961—1962 — ponad 69% ogółu spraw wpływających do sądów.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Zaznaczyć przy tym należy, że wzrost udziału spraw cywilnych w sądach jest nie tylko wynikiem pewnego zmniejszenia się ilości spraw karnych w ostatnich latach, ale również wynikiem dość znacznej dynamiki spraw cywilnych, których wpływ z liczby 739 tys. w 1956 r. wzrósł do liczby 1.057 tys. w 1962 r. Liczby te wydają się wskazywać, że punkt ciężkości w działalności sądów przesuwa się na cywilno-prawną obronę praw podmiotowych w stosunkach majątkowych w miarę wzrostu majątku i dochodu narodowego. Można więc Stwierdzić, że sądy polskie stają się dzisiaj w coraz bardziej poważnym stopniu sądami cywilnymi. Oceniając jednak pozycję stosunków majątkowych w życiu społecznym nie można zapominać, że znajduje ona wyraz nie tylko w działalności sądów, ale również w działalności komisji arbitrażowych, które rozstrzygają spory o prawa majątkowe pomiędzy jednostkami gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Na tle wskazanej roli stosunków majątkowych wyraźnie rysuje się znaczenie, jakie ma do odegrania prawo cywilne w naszym życiu społecznym. Powinno ono kształtować te stosunki zgodnie z wymogami budownictwa socjalistycznego, ugruntowywać zasady praworządności i zasady współżycia społecznego między ludźmi oraz wprowadzać do świadomości obywateli zasady prawne o nowej treści społeczno-gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Dla konkretyzacji tych głównych stwierdzeń chciałbym poświęcić nieco uwagi zadaniom prawa cywilnego w poszczególnych układach naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">W układzie uspołecznionym prawidłowe unormowanie stosunków majątkowych jest czynnikiem odgrywającym poważną rolę w dziedzinie wykonywania narodowych planów gospodarczych. I tak na przykład, prawidłowe unormowanie osobowości prawnej jednostek gospodarki uspołecznionej zapobiega odchyleniom w ich działalności od Zadań wytyczonych przez plan. Określenie uprawnień przedsiębiorstw w Zakresie rozporządzania poszczególnymi rodzajami składników majątkowych sprzyja należytemu wykorzystaniu środków produkcji. Sprecyzowanie uprawnień państwowych Osób prawnych do przydzielonego im mienia umożliwia tym osobom odzyskanie utraconych składników majątku w drodze roszczenia windykacyjnego. Unormowanie stosunków powstających z umów planowych przyczynia się do usprawnienia dostaw, a prawidłowe unormowanie stosunków pomiędzy inwestorami a wykonawcami usprawnia i przyśpiesza przebieg inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">W prawie cywilnym tkwią też środki służące umacnianiu podstawowej socjalistycznej metody gospodarowania, zasady rozrachunku gospodarczego. Zasada ta bowiem wyraża się, między innymi, w przestrzeganiu ścisłej odpłatności w stosunkach majątkowych zarówno między jednostkami gospodarki uspołecznionej i obywatelami, jak i pomiędzy tymi jednostkami. Tylko przez stosowanie ścisłej odpłatności wskaźniki finansowe mogą stanowić właściwy miernik dla oceny pracy przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Nie mniej Ważna jest rola unormowań cywilno-prawnych dotyczących własności osobistej. Zaspokajanie ludzkich potrzeb wymaga obok rozwoju urządzeń socjalnych i kulturalnych stałego wzrostu tego typu własności. Jest to przecież jeden z mierników dobrobytu społeczeństwa. Unormowanie prawne własności osobistej powinno zabezpieczać obywatelom swobodne z niej korzystanie, a jednocześnie w naszym ustroju powinno zapobiegać przeradzaniu własności osobistej we własność kapitalistyczną.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">W naszym wieloukładowym ustroju społeczno-gospodarczym nie można też nie doceniać roli prawa cywilnego w regulowaniu stosunków wywodzących się z prywatnej własności środków produkcji, a zwłaszcza z własności gospodarstw rolnych. Należy przy tym mieć na uwadze, że często właśnie w prawie cywilnym tkwią środki prowadzące do włączenia indywidualnej produkcji w system gospodarki planowej i do kierowania tą produkcją w sposób najbardziej sprzyjający budownictwu socjalistycznemu.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Prawidłowe unormowanie przez prawo cywilne stosunków majątkowych pomiędzy jednostkami gospodarki uspołecznionej a Obywatelami dostarcza wreszcie środków cywilno-prawnych dla ochrony własności społecznej. Są to środki na pewno nie mniej ważne od sankcji karnych. A jeżeli chodzi o skuteczność, to często górują one nad tymi ostatnimi. Dopiero bowiem w drodze realizacji cywilnych roszczeń odszkodowawczych następuje wyrównanie uszczerbku w mieniu społecznym. Należy pamiętać, że bardzo wielu szkodom w majątku narodowym można zapobiec właśnie w drodze stosowania właściwych środków cywilno-prawnych.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Mając na uwadze tę doniosłą rolę prawa cywilnego w procesie budownictwa socjalistycznego, do prac nad jego kodyfikacją przystąpiono u nas niemal natychmiast po zakończeniu reformy prawa z lat 1945—1946. Z kolejnych jednak wersji opracowywanych projektów dopiero ten projekt przeszedł próbę dyskusji, następnie został zaaprobowany z pewnymi poprawkami przez rząd i wniesiony pod obrady Wysokiej Izby. Na obecny jego kształt w poważnym stopniu wpłynęła dyskusja publiczna, jaka toczyła się nad projektem ogłoszonym drukiem w roku 1960. Dyskusja ta dała okazję do szerokiej konfrontacji projektowanych norm z życiem i potrzebami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Głosy z tej dyskusji były wzięte pod uwagę zarówno przez Komisję Kodyfikacyjną, jak i następnie w toku dalszych prac nad projektem na forum Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Jeżeli chodzi o zakres projektu, to realizuje on zasadę jedności prawa cywilnego i reguluje stosunki majątkowe należące do Wszystkich istniejących form własności. Dążenie do tego, aby unormowania kodeksowe odpowiadały stosunkom w obrębie gospodarki uspołecznionej, było podstawowym założeniem projektu. Projekt nie rości sobie jednak pretensji do tak szczegółowego objęcia tych stosunków, aby całkowicie określić i ustabilizować model zarządzania gospodarką socjalistyczną. Mając na uwadze dynamikę naszego ustroju, w którym stale rozwijają się i umacniają podstawy gospodarki socjalistycznej, projekt ogranicza szczegółową reglamentację tylko do tych elementów, które nabrały już cech trwałości, a w innych daje sformułowania o charakterze kierunkowym, względnie formułuje zasady, pozostawiając ich rozwinięcie innymi aktom normatywnym. Mówi o tym wyraźnie art. 366 projektu upoważniający Radę Ministrów do ustalania w ramach zasad, sformułowanych w kodeksie ogólnych warunków lub wzorów dla umów pomiędzy jednostkami gospodarki uspołecznionej. Ponadto licząc się ze szczególnymi, trudnymi nieraz do przewidzenia potrzebami gospodarki uspołecznionej, projekt w art. 2 zawiera upoważnienie dla Rady Ministrów do regulowania stosunków obrotu w obrębie gospodarki uspołecznionej w sposób odbiegający od przepisów kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Również i w innych dziedzinach projekt nie dąży do wyczerpania całej aktualnej problematyki cywilno-prawnej, ponieważ — jak to podkreślono w uzasadnieniu projektu — postulat zupełności Kodeksu cywilnego nie jest w ogóle postulatem realnym. W każdym kraju, mającym skodyfikowane prawo cywilne, obowiązuje obok kodeksu szereg ustaw, normujących stosunki cywilno-prawne o charakterze specjalnym. Dla spełnienia swych zadań wystarczy, jeśli kodeks obejmuje trzon ustawodawstwa cywilnego tak, aby wyrażone w nim zasady ogólne ułatwiały prawidłowe formułowanie i stosowanie przepisów normujących stosunki cywilno-prawne, bez względu na to, w jakich aktach przepisy te się znajdują.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Zaznaczyć jednak należy, że poza dziedziną gospodarki uspołecznionej, której ramy prawne nie mogą być nadmiernie Usztywnione, problematyka objęta projektem jest tak szeroka, że poza nimi, w zasadzie, pozostają już tylko pewne wyspecjalizowane dziedziny prawa o charakterze kompleksowym, w których normy cywilno-prawne przeplatają się z normami prawa administracyjnego, jak na przykład, prawo morskie, lokalowe, lotnicze, autorskie i wynalazcze. Nie umniejsza też znaczenia dokonanej kodyfikacji pozostawienie poza kodeksem przepisów o księgach wieczystych, ponieważ funkcja tych ksiąg zanika w miarę rozwoju stosunków socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Pominięcie zaś w projekcie przepisów o stosunkach pracy i o stosunkach rodzinnych tłumaczy się uznaniem tych stosunków za domenę odrębnych gałęzi prawa, mających być przedmiotem odrębnych kodyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Chciałbym w tym miejscu przypomnieć, że projekt Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego został już zgłoszony przez rząd pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Drogowskazem unormowań zawartych w projekcie są zasady ustroju sformułowane przez Konstytucję PRL. W celu traktowania poszczególnych typów własności, zgodnie z ich rangą i znaczeniem, projekt w art 127 przeprowadza rozróżnienie tych typów, wyodrębniając — zgodnie z Konstytucją — własność społeczną, własność osobistą i własność indywidualną.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Takie ujęcie własności jest całkowicie nowe w stosunku do obecnego prawa rzeczowego, które oparte jest na jednolitym, abstrakcyjnym pojęciu własności, wyłączającym możność podmiotowego rozróżnienia płynących z niej uprawnień. Nowe również, odpowiadające socjalistycznym przeobrażeniom stosunków własności, jest określenie zakresu władania rzeczą przez właściciela. W myśl projektu, właściciel może korzystać z rzeczy tylko zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa i tylko w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Sprawa umacniania i ochrony własności społecznej, do której zalicza się własność państwową, własność spółdzielczą i własność innych organizacji ludu pracującego, zajmuje w projekcie należne jej — kluczowe miejsce. Wśród przepisów dotyczących tej sprawy na czoło wysuwa się przepis art. 130, który zgodnie z Konstytucją określa tę własność jako podstawę ustroju, pozostającą pod szczególną ochroną prawa, i zobowiązuje do tłumaczenia i stosowania przepisów kodeksu w sposób odpowiadający tak określonej randze własności społecznej. Bezpośredniemu umacnianiu i ochronie społecznej formy własności służy też przepis art. 128, zobowiązujący obywateli do czynnej postawy przy zapobieganiu grożącym jej szkodom lub przepis art. 336, nakazujący przestrzeganie szczególnego stopnia staranności przy wykonywaniu zobowiązań dotyczących mienia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Przy Ocenie znaczenia kodeksu dla ochrony i umacniania stosunków z zakresu własności społecznej niepodobna jednak ograniczyć się tylko do przepisów zajmujących się tą problematyką w sposób bezpośredni. Wszystkie bowiem przepisy kodeksu mające służyć ochronie stosunków majątkowych wiążą się najściślej z realizacją zasady ochrony własności społecznej. Uświadomienie sobie tego faktu jest szczególnie ważne z uwagi na bardzo szeroki zasięg własności społecznej w naszym ustroju.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Stale rosnąca działalność jednostek gospodarki uspołecznionej, a szczególnie państwa i organizacji spółdzielczych w zakresie przemysłowym, handlowym czy usługowym rozszerza zasięg cywilno-prawnej ochrony własności społecznej. Problematyka ochrony tej własności występuje przy tym zarówno na gruncie ogólnych przepisów regulujących ochronę praw majątkowych oraz zasady wynagradzania szkody, jak i na gruncie przepisów szczegółowych, odnoszących się do poszczególnych rodzajów stosunków prawnych, takich jak sprzedaż, najem, kontraktacja czy wiele innych.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Dążenie do przystosowania tych instytucji do potrzeb gospodarki uspołecznionej odzwierciedlają takie — nowe w stosunku do obecnego kodeksu zobowiązań — normy, jak określenie znaczenia i skutków tak zwanych cen sztywnych (art. 481) lub cen maksymalnych (art. 482), albo dopuszczenie umownego zastrzeżenia w stosunkach pomiędzy jednostkami gospodarki uspołecznionej wyłączności kupna określonych rzeczy (art. 492^1^). Przepisy te wpłyną w sposób porządkujący i dyscyplinujący na obrót w obrębie gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Znalazła również odzwierciedlenie w projekcie nadrzędna pozycja własności państwowej. Projekt uwzględnia w pełni zasadę jedności tej własności, w myśl której państwo jest jedynym i niepodzielnym właścicielem mienia ogólnonarodowego. Dla zapewnienia zaś sprawnego działania jednostek państwowych w ochronie i umacnianiu przydzielanych im części takiego mienia, projekt uznaje te jednostki za wykonawców uprawnień płynących z własności państwowej, zobowiązując je jednocześnie do zarządzania tym mieniem w sposób zapewniający najlepsze wykonanie ich zadań.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Wyrazem nadrzędnej pozycji państwowej formy własności jest wyłączenie możności nabycia własności rzeczy ruchomych, stanowiących urządzenie trwałe organizacji państwowej, a zbytych przez osobę nieuprawnioną, chociaż w zasadzie prawo chroni interesy nabywców w dobrej wierze (art. 162). Pod rządem kodeksu nie można będzie również nabyć własności gruntu państwowego w drodze zasiedzenia ani zrealizować prawa do zatrzymania rzeczy do czasu zwrotu poczynionych nakładów, jeżeli zwrotu rzeczy domaga się organizacja państwowa (art. 168 i 400 § 3). Ograniczenia te, łącznie z instytucjami użytkowania i wieczystego użytkowania, zajmującymi czołowe miejsce w systemie gospodarowania gruntami państwowymi, zabezpieczają przed kurczeniem się nieruchome mienie ogólnonarodowe, którego wagi w ustroju socjalistycznym nie potrzeba szerzej uzasadniać.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Nie wymaga też szerszego uzasadnienia znaczenie, jakie przedstawione środki ochrony i umacniania własności społecznej odgrywają w dziedzinie wykonywania narodowych planów gospodarczych. Projekt zawiera jednak jeszcze inne przepisy oddziaływające na tę dziedzinę.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Należą do nich przepisy ograniczające zdolność prawną osób prawnych, w tym również przedsiębiorstw i organizacji gospodarki uspołecznionej do spraw związanych z zakresem zadań danej osoby prawnej. Unormowanie takie sprzyja utrzymaniu działalności osoby prawnej w ramach określonych przez zadania planowe. Wykonywaniu narodowych planów gospodarczych służą też między innymi przepisy tytułu IV księgi trzeciej o obowiązku zawierania umów między jednostkami gospodarki uspołecznionej, przepisy art. 368 zobowiązujące te organizacje do współdziałania ze sobą przy zawieraniu umów i przy ich wykonywaniu, przepisy art. 387 określające treść stosunku zobowiązaniowego wynikłego z decyzji administracyjnej lub przepisy tytułu XI i XIII księgi trzeciej, ustalające podstawowe zasady umów o dostawę i umów o roboty budowlane.</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Projekt przywiązuje dużą wagę do sprawy własności osobistej, określając w przepisach art. 134 do 138 przedmiot tej własności i — •zobowiązując do tłumaczenia i stosowania przepisów kodeksu w sposób mający na względzie całkowitą ochronę, jaką Polska Rzeczpospolita Ludowa poręcza własności osobistej. Wśród przedmiotów własności osobistej na szczególne podkreślenie zasługują doimy jednorodzinne i lokale mieszkalne jako odrębne nieruchomości. Projekt normuje przy tym sprawę ustanowienia odrębnej własności lokali zastępując w tym względzie zupełnie już przestarzałe przepisy, pochodzące jeszcze z 1934 r. Aby jednak własność osobista nie przerastała we własność kapitalistyczną, projekt uzależnia zaliczenie domów jednorodzinnych lub lokali mieszkalnych do typu własności osobistej od ich rozmiaru i przeznaczenia na zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych właściciela i jego rodziny. Niezamieszkiwanie przez właściciela w domu lub lokalu i wynajęcie go innej osobie, pozbawia tę nieruchomość charakteru własności osobistej, chyba że nastąpiło to z uzasadnionej przyczyny, np. z powodu służbowego przeniesienia.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Do własności indywidualnej projekt zalicza środki produkcji należące do osób fizycznych, zaznaczając jednak w art. 131, że granice tej formy własności określają obowiązujące ustawy i że nie może ona obejmować środków produkcji, stanowiących wyłączny przedmiot własności społecznej.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Z problematyki własności indywidualnej na podkreślenie zasługują przepisy o kontraktacji w zakresie dotyczącym indywidualnej gospodarki chłopskiej, o pożyczce, o rachunku bankowym, przepisy w których tkwią środki oddziaływania na gospodarkę nieuspołecznioną w sposób sprzyjający budownictwu socjalistycznemu. Dość przypomnieć, że np. przy wykorzystaniu przepisów o pożyczce odbywa się kredytowanie rolnictwa i rzemiosła.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Uregulowanie natomiast sprawy dziedziczenia gospodarstw chłopskich zostało pominięte w kodeksie.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Obecnie jest, jak wiadomo, przygotowywany projekt ustawy, który uzupełni w tym ważnym zakresie przepisy Kodeksu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Postulat umacniania praworządności realizują przepisy stwierdzające nieważność każdej czynności prawnej, jeżeli jest ona sprzeczna z obowiązującym prawem. Celowi temu służy również całość przepisów kodeksu, ponieważ ujęcie obowiązującego prawa w zwarty i zharmonizowany system przyczynia się do ugruntowania praworządności. Istotne znaczenie w tym zakresie będzie też miało przywrócenie właściwych proporcji pomiędzy orzecznictwem sądowym a przepisami prawa pozytywnego jako źródłem poznania polskiego prawa cywilnego. Jak wspomniałem bowiem poprzednio, na skutek niedostosowania formy dawnych przepisów do ich nowej treści społeczno-gospodarczej, wykładnia tych przepisów i wypełnianie występujących w nich luk, dokonywane przez orzecznictwo sądowe, przybrały takie rozmiary, że bez znajomości orzecznictwa nie można dzisiaj w ogóle mówić o rzeczywistej znajomości polskiego prawa cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Ilustrując oddziaływanie projektowanego kodeksu w procesie socjalistycznej przebudowy stosunków społecznych, niepodobna wreszcie pominąć przepisów, w których ta jego rola szczególnie wyraźnie się odzwierciedla. Chodzi tu przede wszystkim o zawartą w art. 4 regułę interpretacyjną, zobowiązującą do tłumaczenia i stosowania przepisów prawa cywilnego zgodnie z zasadami ustroju i celami Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Reguła ta odnosi się do wszelkich przepisów prawa cywilnego bez względu na to, w jakich aktach przepisy te się znajdują, i podkreśla polityczne oblicze tego prawa w ustroju socjalistycznym.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Nie mniej ważne znaczenie ma też pozycja nadana przez projekt zasadom współżycia społecznego. Stosownie do art. 59 § 2 zgodność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego jest warunkiem jej ważności na równi ze zgodnością z przepisami prawa. Zasady współżycia mają według art. 57 wpływ na rozmiar skutków, wynikających z czynności prawnej; art. 65 nakazuje brać je pod uwagę przy ocenie znaczenia oświadczeń woli i one, stosownie do przepisu art. 335, stanowią kryterium staranności stron przy wykonywaniu zobowiązań. W art. 5 zasady współżycia społecznego zostały wreszcie uznane jako kryterium nadużycia prawa i stanowią próg ochrony prawnej praw podmiotowych. Nie bez znaczenia jest przy tym wskazana w uzasadnieniu projektu okoliczność, że przepis ten pominięty w jednej z kolejnych wersji projektu został następnie przywrócony w uwzględnieniu wyników dyskusji publicznej, w której niemal powszechnie domagano się normy chroniącej przed realizacją praw formalnie uzasadnionych, lecz godzących w interesy wyższego rzędu.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Na tle podobnej normy, zawartej w obowiązujących aktualnie przepisach ogólnych prawa cywilnego, wykształciło się bogate orzecznictwo sądowe, wyznaczające konkretne kierunki stosowania tej szczególnej dyspozycji prawnej.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Warto wskazać na następujące utrwalone już w tym orzecznictwie zasady współżycia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Zasada, sprzeciwiająca się realizacji praw podmiotowych jedynie dla osiągnięcia doraźnych korzyści materialnych w sposób zbliżony do wyzysku. Na przykład, żądanie nadmiernego czynszu za domy wyłączone spod publicznej gospodarki lokalami. Zasada wzbraniająca realizacji prawa ze względu na społecznie ujemne tego skutki, np. żądanie eksmisji apteki lub przedszkola. Dalej zasada, że realizacja prawa nie może pomijać założeń polityki rolnej, wyrażającej się m.in. w ochronie produkcji rolnej. W oparciu o tę zasadę sąd, na przykład, odmawia eksmisji długoletniego posiadacza gospodarstwa rolnego, żądanej tylko na tej podstawie, że przy zbyciu tego gospodarstwa nie była zachowana wymagana forma aktu notarialnego. Zasada ochrony dóbr społecznie użytecznych przed żądaniem formalnie uzasadnionym, lecz mogącym spowodować zniszczenie tych dóbr, na przykład żądanie usunięcia trwałego budynku, wzniesionego przez posiadacza na cudzej działce. Zasada zapewnienia dłużnikowi minimum potrzeb życiowych szczególnie aktualna przy żądaniu eksmisji z mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Przedstawione przykłady pozwalają ocenić, w jaki sposób pozycja nadana zasadom współżycia społecznego w systemie polskiego prawa cywilnego przeciwdziała nadmiernie formalistycznemu stosowaniu tego prawa i nadaje mu elastyczność w stopniu niezbędnym dla nadążania za potrzebami życia. Pozycja ta zajmuje też jedno z czołowych miejsc wśród cywilno- prawnych instrumentów kształtowania nowego oblicza stosunków społecznych.</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Omawiając znaczenie dokonanej kodyfikacji wspomnieć wreszcie wypadnie, że uwalnia ona polski system prawny od balalstu norm zupełnie już dziś anachronicznych w naszym ustroju. Należą do nich np. niektóre przepisy o kupcu, o firmie, o zastawie rejestrowym rolnym i drzewnym, o lichwie pieniężnej itd.</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Wysoki Sejmie! Przedstawione przeze mnie w ogromnym skrócie podstawowe kierunki projektu Kodeksu cywilnego w małym jedynie stopniu ilustrują ogromną ilość problemów zawartych w tej kodyfikacji, stanowiącej owoc kilkuletniej pracy poważnego zespołu naukowców i praktyków wymiaru sprawiedliwości, wchodzących w skład Komisji Kodyfikacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-3.55" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">Sejmowa debata nad tym projektem, a w szczególności prace, które toczyć się będą w komisjach poselskich, pozwolą niewątpliwie na pełniejsze wydobycie wszystkich istotnych elementów tej kodyfikacji, której znaczenie dla dalszego socjalistycznego rozwoju gospodarki narodowej i dla stosunków między obywatelami w naszym kraju będzie doniosłe.</u>
          <u xml:id="u-3.56" who="#MinisterSprawiedliwosciMarianRybicki">W imieniu rządu wnoszę, aby Wysoki Sejm zechciał rozpatrzyć przedstawiony pod obrady projekt Kodeksu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-3.57" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Ryszard Strzelecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Wysoki Sejmie! Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w którego imieniu mam dziś zaszczyt przemawiać, uważa przedłożony Sejmowi przez rząd projekt Kodeksu cywilnego za akt zasadniczego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Projekty ustawodawcze rozpatrywane przez Sejm, a zwłaszcza projekty kodyfikacji, powinny być oceniane przede wszystkim na podstawie określonych i jasnych założeń społeczno-politycznych. Te założenia powinny bowiem stanowić najbardziej podstawowe kryterium dla oceny określonego projektu, określonej kodyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselStrzeleckiRyszard">W moim wystąpieniu chciałbym omówić i podkreślić znaczenie społeczno-gospodarcze i polityczne projektu Kodeksu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Jeżeli spojrzeć na przedstawiony Sejmowi projekt Kodeksu cywilnego pod kątem widzenia podstawowych, programowych założeń ustawodawstwa w państwie socjalistycznym, to uznać należy, że projekt czyni zadość wymaganiom i postulatom, wypływającym z. tych założeń. Jest to bowiem kodyfikacja, która odegrać może i powinna istotną rolę w naszym rozwoju społecznym, w budownictwie socjalizmu w Polsce. A to przecież rozstrzyga o znaczeniu społeczno-gospodarczym i politycznym kodeksu. Prawo, jak wiadomo, jest determinowane przez całokształt istniejących stosunków produkcyjnych, ale nie jest ono bynajmniej tylko jakimś biernym odzwierciedleniem Czy odwzorowaniem istniejącej w danym okresie bazy społeczno-gospodarczej. Prawo w rękach państwa socjalistycznego jest zarazem poważnym instrumentem i dźwignią kształtowania oraz rozwoju stosunków społeczno-gospodarczych. Może ono odgrywać i odgrywa rzeczywiście aktywną i twórczą rolę w budownictwie ustroju socjalistycznego. Rzecz oczywista, że warunkiem skutecznego działania przepisów prawnych jest oparcie się na obiektywnych prawach rozwoju społecznego.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PoselStrzeleckiRyszard">W tej aktywnej roli prawa, prawo cywilne ma szczególne zadania do spełnienia. Czym tłumaczą się te szczególne zadania? Wynikają one stąd, że prawodawstwo cywilne reguluje stosunki majątkowe, powstające na podstawie istniejących w danym społeczeństwie typów i form własności, a zwłaszcza własności środków produkcji. Nic więc dziwnego, że w ustroju, którego podstawą jest socjalistyczna własność środków produkcji i socjalistyczny system gospodarczy — właściwe, zgodne z prawami rozwoju społecznego ukształtowanie ustawodawstwa cywilno-prawnego nabiera ze względu na swój przedmiot ogromnej wagi społeczno-gospodarczej, a tym samym i politycznej. Właśnie dlatego partia nasza, która swą politykę opiera na historycznie sprawdzonych w praktyce budownictwa socjalistycznego obiektywnych prawach rozwoju społecznego, przywiązuje duże znaczenie do właściwego ukształtowania stosunków cywilno-prawnych.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PoselStrzeleckiRyszard">To zaś wymaga, aby stosunki te powstawały i rozwijały się na odpowiedniej podstawie normatywnej, na podstawie takiego ustawodawstwa, które dostosowane będzie do osiągniętego etapu naszego rozwoju społecznego, ale które zarazem zabezpieczy i ułatwi dalsze posuwanie się na drodze budownictwa socjalistycznego, zgodnie z programem partii, zgodnie z najgłębszymi dążeniami całego narodu. Na tym właśnie polega twórcza, aktywna rola socjalistycznego prawa, regulującego stosunki majątkowe o charakterze cywilno-prawnym.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Kodeks cywilny nie może odrywać się od istniejących konkretnych warunków. Dotyczy to w szczególności istniejącego u nas układu stosunków własności środków produkcji, gdy w rolnictwie (znaczną rolę odgrywa jeszcze indywidualna gospodarka chłopska. Kodeks powinien więc stwarzać takie ramy, takie formy i takie instytucje, które będą najlepiej służyć sprawie wszechstronnego rozwoju produkcji rolnej, ale które zarazem ułatwiać będą kształtowanie i umacnianie stosunków socjalistycznych we wszystkich gałęziach gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Nasze ustawodawstwo cywilne powinno więc być kształtowane w taki sposób, aby znalazły w nim jasny wyraz zasadnicze, wspólne cechy prawa socjalistycznego, dostosowane do konkretnych warunków, w jakich odbywa się budowa socjalizmu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#PoselStrzeleckiRyszard">W całej swojej działalności politycznej partia nasza stale i niezmiennie zmierza do tego, aby wciąż umacniać praworządność socjalistyczną, wpajać społeczeństwu świadomą dyscyplinę społeczną, wzmagać troskę o mienie społeczne. Stoimy na stanowisku, że ustawodawstwo Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ma w tej dziedzinie niezwykle ważne zadanie do spełnienia. Dotyczy to oczywiście wszystkich dziedzin prawa, a między innymi także ustawodawstwa cywilnego. Uchwalenie kodeksu, który ustawowo regulować będzie stosunki cywilno-prawne w obrębie gospodarki socjalistycznej między obywatelami oraz między gospodarką uspołecznioną a obywatelem, bez wątpienia przyczyni się w sposób istotny do realizacji zadania dalszego umacniania praworządności, dyscypliny społecznej, ochrony własności socjalistycznej oraz praw i interesów obywateli.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Troska o prawa i interesy obywateli, o wszechstronny rozwój jednostki w społeczeństwie budującym socjalizm jest jednym z czołowych programowych zadań partii i państwa ludowego. Ustawy państwa ludowego powinny zatem zabezpieczać te prawa i interesy, zapewniając zarazem zgodność ich z interesem społecznym i z zasadami współżycia socjalistycznego. W ustawach tych powinna znajdować swój wyraz ta prawda, że właśnie rozwój i umocnienie własności socjalistycznej jest niezbędnym warunkiem rozwoju i umacniania prawa i interesów obywateli.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Kodyfikacja prawa cywilnego jest jednym z etapów prac rządu, zmierzających do uporządkowania i aktualizacji naszego ustawodawstwa. Jasność stanu prawodawstwa i jego ukształtowanie, odpowiadające aktualnemu etapowi naszego rozwoju społeczno-gospodarczego, ma duże znaczenie dla należytego realizowania zadań prawa socjalistycznego i dla zabezpieczenia praworządności.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Wiele z tych ustaw Sejm — zarówno poprzedniej, jak i obecnej kadencji — już uchwalił. Ale niewątpliwie w tym programie ustawodawczym przedstawiony obecnie projekt Kodeksu cywilnego musi być uważany za akt o dużej wadze.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Wymieniłem tych kilka najbardziej podstawowych założeń, na których opiera się polityka naszej partii w dziedzinie ustawodawczej, które stanowią najistotniejsze kryterium dla oceny działalności ustawodawczej w ogóle, a kodyfikacji cywilno-prawnej w szczególności.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Pogląd nasz, iż przedstawiony Sejmowi projekt Kodeksu cywilnego w swoich podstawowych koncepcjach i instytucjach czyni zadość tym założeniom, zilustrować można wskazaniem kilku głównych zagadnień i sposobu ich rozwiązania w kodeksie. Rzecz oczywista, że mówię nie o takich czy innych rozwiązaniach szczegółowych, lecz tylko o podstawowych koncepcjach i instytucjach, gdyż one mają decydujące znaczenie dla ogólnej oceny projektu. A o tym wszak dziś debatujemy przy pierwszym czytaniu kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Otóż jedną z najważniejszych instytucji regulowanych w Kodeksie cywilnym jest niewątpliwie własność środków produkcji. Odpowiada to rozstrzygającemu znaczeniu, jaki problem tein ma dla całości struktury ekonomicznej społeczeństwa, dla typu stosunków produkcyjnych. Zgodnie z istotą naszego ustroju, opartego na społecznej własności środków produkcji, socjalistyczna własność państwowa zajmuje w tej problematyce miejsce centralne i kodeks to w pełni uwzględnia. Troska o rozwój, o umocnienie i ochronę własności społecznej, a przede wszystkim socjalistycznej własności państwowej, znajduje swój dobitny wyraz w projekcie. Rzecz oczywista, że sprawa rozwoju, umocnienia i ochrony własności społecznej nie ogranicza się i nie może ograniczać się do prawa i Kodeksu cywilnego. Przenikać ona musi całokształt naszego ustawodawstwa, znajdować swój wyraz w konkretnych instytucjach i postanowieniach wielu dziedzin naszego porządku prawnego: w ustawodawstwie karnym, administracyjnym, finansowym itd. Jednakże podstawowe przepisy o własności społecznej, jej istocie i jej wykonywaniu słusznie znalazły się w Kodeksie cywilnym — Kodeks cywilny rozwija i konkretyzuje postanowienia Konstytucji o typach i formach własności społecznej oraz o wiodącej roli socjalistycznej własności państwowej. Według projektu mienie ogólnonarodowe skupia się niepodzielnie w ręku państwa. Zasada jednolitości funduszu własności państwowej odpowiada ekonomicznej istocie planowego zarządzania własnością państwową jako mieniem ogólnonarodowym i faktowi, że w państwie socjalistycznym władza polityczna i ekonomiczna jest jednolita.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Opierając się konsekwentnie na zasadach rozrachunku gospodarczego, Kodeks cywilny tym samym ugruntowuje samodzielność ekonomiczną i prawną przedsiębiorstw państwowych przy zachowaniu zasady centralnego, planowego kierownictwa gospodarką narodową. Odpowiada to polityce naszej partii, która konsekwentnie dąży do umocnienia obu tych zasad, zarówno samodzielności przedsiębiorstw, jak i planowego kierownictwa. Na zasadzie rozrachunku gospodarczego opiera się całokształt systemu umownego w ramach planowej gospodarki socjalistycznej; a przecież problematyka stosunków umownych, to właśnie — obok zagadnienia własności środków produkcji — drugi najistotniejszy przedmiot rozpatrywanego obecnie projektu. I w tej materii także zasadnicze rozwiązania przyjęte w kodeksie uznać należy za właściwe i trafne.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Równie doniosłe jak dla gospodarki uspołecznionej jest znaczenie projektowanego kodeksu dla prawa i interesów obywateli. Prawo cywilne reguluje bowiem zagadnienia własności indywidualnej i osobistej, stosunki majątkowe między obywatelami i przedsiębiorstwami uspołecznionymi oraz prawo dziedziczenia własności indywidualnej i osobistej. Zaznaczyć jednak należy, że z projektu wyłączono tymczasowo specjalne przepisy, mające regulować dziedziczenie gospodarstw rolnych, gdyż sprawy te będą przedmiotem projektu odrębnej ustawy, którą zapewne w niedługim już czasie rząd przedłoży Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Wydaje się, że wskazane zagadnienia wystarczająco przekonują, że Kodeks cywilny reguluje sprawy o szczególnym znaczeniu społeczno-gospodarczym, dotyczące zarówno gospodarki uspołecznionej, jak i praw obywateli, i że w tej dziedzinie podstawowe koncepcje i instytucje, na których opiera się przedstawiony projekt — zasługują na uznanie i poparcie.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Rzecz oczywista, że szczegółowe ukształtowanie tych zasadniczych koncepcji i instytucji wymagać będzie jeszcze w toku dalszych prac Sejmu i komisji wnikliwej oceny w tym celu, aby mogły one jak najlepiej służyć realizacji zadań nowego ustawodawstwa cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Wysoka Izbo! Wszelkie ustawodawstwo, nie wyłączając kodyfikacji o największym nawet znaczeniu społecznym, stwarza tylko ramy dla żywej działalności ludzi. Socjalizm może być zbudowany jedynie wysiłkiem całego narodu. Rozwój naszej gospodarki narodowej wymaga nieustannego p odnoszeni a wydajności pracy, gospodarności, oszczędności, wymaga umacniania dyscypliny społecznej, poszanowania i skutecznej ochrony mienia społecznego. Żadna jednak ustawa, choćby najlepsza, sama przez się tego dać nie może.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Dobra ustawa może być jednak skutecznym środkiem, który te dążenia będzie wspierać, który pomagać będzie osiągnięciu tych celów.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyraża nadzieję, że Kodeks cywilny stanie się takim skutecznym narzędziem, które pomoże kierownikom przedsiębiorstw, działaczom gospodarczym i samorządom robotniczym w ich pracy, chronić będzie prawa i interesy obywateli i torować będzie drogę do nowych osiągnięć.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#PoselStrzeleckiRyszard">Mając to właśnie na uwadze, posłowie naszego Klubu poprą przedstawiony przez rząd projekt Kodeksu cywilnego, gdyż odpowiada on założeniom naszej polityki ustawodawczej, odpowiada potrzebom budownictwa socjalizmu w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Leon Chajn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselChajnLeon">Wysoka Izbo! Włączając się w imieniu Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego do dyskusji ogólnej nad projektem Kodeksu cywilnego, chciałbym rozpocząć swoje wystąpienie od zacytowania następujących słów:</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselChajnLeon">„Taka rozmaitość praw wcale nie jest dobra, bo innym prawom szlachta, a innym plebejusze podlegają w sądach. Nadto jedno prawo polskim, a drugie niemieckim się zowie, jak gdyby Niemcy wyłącznie wszelki rozum posiedli. Niech więc będzie jedno prawo wszystkich obowiązujące... Jeśliby zaś uznano za konieczne utrzymanie prawa odmiennego dla plebejuszów i szlachty z powodu różności stanów, niechże się tamto cywilnym, a nie niemieckim zowie, lubo jestem stanowczo zdania, że jednemu i temu samemu prawu wszyscy mieszkańcy kraju winni podlegać”.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselChajnLeon">Tak w wieku XV — podkreślam XV — pisał wybitny polski mąż stanu, wojewoda poznański, znakomity prawnik Jan Ostroróg w traktacie, głoszącym zasady suwerenności państwowej, w sławnym — „Pamiętniku o urządzeniu Rzeczypospolitej” w tytule XXXII — „O różności praw”.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PoselChajnLeon">Polska musiała czekać pięć wieków na spełnienie tego pragnienia. Rola zapewnienia zasady, by w Polsce było jedno prawo wszystkich obowiązujące, przypadła właśnie Polsce Ludowej, której rząd w miesiąc po zakończeniu działań wojennych, bo już 12 czerwca 1945 r., podjął zadanie zunifikowania prawa cywilnego, co w ciągu 17 miesięcy zostało przez polskie prawnictwo dokonane. Dziś już nasza młodzież zapewne nie wie, że jeszcze 17 lat temu, w czasie krótkotrwałej jazdy tramwajem na części dzisiejszego województwa śląskiego, przekraczało się granice aż trzech różnych ustawodawstw i że stan ten obowiązywał przez cały okres naszego międzywojennego dwudziestolecia.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PoselChajnLeon">Po zakończeniu prac nad unifikacją prawa cywilnego, dla podkreślenia wagi tego momentu dla naszego życia prawno-państwowego, odbyła się w dniu 15 grudnia 1946 r. uroczysta akademia z udziałem przedstawicieli najwyższych władz państwowych.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PoselChajnLeon">Zagajając tę akademię miałem okazję wówczas oświadczyć: — „Jeśli nasza rodzima reakcja w 1780 r. dla obalenia liberaIno-demokratycznego kodeksu Zamoyskiego musiała ubiec się do pomocy carskiego posła Stackelberga — to w latach przedwrześniowych misji utrącania wszelkiej demokratycznej myśli prawniczej podjęli się Grabowscy i Cybichowscy, czerpiący natchnienie z doktryn, głoszonych przez teoretyka prawa hitlerowskiego, późniejszego kata Polski Hansa Franka.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#PoselChajnLeon">Czy żółwie tempo prac unifikacyjnych w okresie przedwrześniowym wynikało wyłącznie z braku czasu, czy z zabiegów o doskonałość unifikowanego prawa? Zaryzykowałbym twierdzenie, że nie w tym tkwiło źródło opieszałości naszej Komisji Kodyfikacyjnej, gdzie zasiadało około 50 najwybitniejszych prawników, z których wielu miało światową sławę. Przyczyna tej niezaradności tkwiła w problemie społecznym. Czy interes klasy panującej w Polsce w okresie drugiej niepodległości był tak żywotnie zainteresowany w obaleniu zaborczych praw? Ozy duch imperium rosyjskiego, cesarstwa austriackiego, czy królestwa pruskiego w dziedzinie zagadnień społeczno-prawnych był tak obcy polskiemu duchowi obszarniczo-kapitalistycznemu? Można by powiedzieć, że zagadnienie sprowadzało się do kosmetyki prawniczej i dlatego starczyło czasu i zapału do zunifikowania prawa akcyjnego, czekowego, wekslowego, handlowego i wielu praw niematerialnych, jak patentowe, wzorów, znaków towarowych, nieuczciwej konkurencji itp. Nie chcę przez to pomniejszać pracy dokonanej przez Komisję Kodyfikacyjną na przestrzeni 20-lecia jej istnienia. Nie sięgała ona głębiej, nie mogła naruszyć tych zasad, które utrwalone były w Polsce przedwojennej przez klasę panującą, z jej etyką, z jej strukturą społeczną i ze stosunkami ekonomicznymi. Musiała tego przeobrażenia dokonać nowa Polska. W procesie doniosłych przemian ustrojowych podążyło i prawo, oparte nie tylko na bazie demokracji formalno-politycznej, ale przede wszystkim na podstawach demokracji gospodarczej i społecznej.” Dziś, na progu nowego tysiąclecia, mamy uchwalić pierwszy w dziejach Polski rodzimy Kodeks cywilny. Ten nowy doniosły dokument tworzy nie tylko bardziej harmonijny system pod kątem widzenia ogólnych założeń oraz metody legislacyjnej — ale co ważniejsze, tworzy prawo, które odzwierciedla istniejące w Polsce stosunki społeczne, kształtujące się zgodnie z naszym układem społeczno-gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#PoselChajnLeon">Prawo cywilne w systemie prawnym ma znaczenie szczególnie ważne i obejmuje rozległy zakres stosunków społecznych. Jest przy tym działem prawa ściśle związanym i uwarunkowanym układem społeczno-gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#PoselChajnLeon">Reguluje bowiem sferę stosunków majątkowych między obywatelami oraz wszelkimi podmiotami gospodarki narodowej. Treść prawa cywilnego jest przeto zawsze uzależniona od istniejących stosunków produkcji. Jego przedmiot i zakres z punktu widzenia doktryny socjalistycznej będą zmienne, zależne zawsze od aktualnego układu bazy oraz elementów prawnej nadbudowy. Prawo Polski Ludowej oparte jest na założeniach, które znalazły swój wyraz w uchwalonej w roku 1952 Konstytucji PRL. Otrzymujemy więc kodeks oparty na podstawowych założeniach socjalistycznego prawa cywilnego, który wraz z innymi dziedzinami prawa tworzy system prawa Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#PoselChajnLeon">Dla treści polskiego prawa cywilnego decydujące znaczenie ma nasz wieloukładowy ustrój społeczno-gospodarczy. Musi więc ono odzwierciedlać stosunki ekonomiczne w zakresie własności narzędzi i środków produkcji przez odróżnienie różnych typów i form prawa własności, a także własności osobistej, będącej w istocie pochodną typów i form własności narzędzi i środków produkcji. Różnice w rozwoju socjalistycznych stosunków gospodarczo-społecznych prowadzą do tego, że u nas źródłem własności osobistej może być nie tylko praca w sektorze socjalistycznym. Własność ta może pochodzić z własności drobno-towarowej i kapitalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#PoselChajnLeon">Zgodnie z art. 13 Konstytucji, który poręcza całkowitą ochronę oraz prawo dziedziczenia własności osobistej, projekt Kodeksu cywilnego określa i precyzuje w art. 134, jakie dobra stanowią własność osobistą obywateli. Do przedmiotów tej własności Kodeks cywilny zalicza także drobne środki produkcji, służące do wytwarzania rzeczy przeznaczonych do zaspokajania osobistych potrzeb właściciela i osób mu bliskich. Przepisy te trzeba uznać za trafne i pożądane z punktu widzenia zabezpieczenia własności osobistej, Określają bowiem jej zakres, wprowadzają one jasność w sytuację prawną własności obywateli i przyjęte będą jako wyraz jej stabilizacji.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#PoselChajnLeon">Pozytywnie też należy skwitować wprowadzenie w art. 138 Kodeksu normy interpretacyjnej o charakterze gwarancji, że przy tłumaczeniu i stosowaniu przepisów Kodeksu cywilnego należy mieć na względzie całkowitą ochronę, którą Polska Rzeczpospolita Ludowa poręcza własność osobistą.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#PoselChajnLeon">Natomiast gdy idzie o własność indywidualną, to jest własność gruntów, budynków i innych środków produkcji, Kodeks stanowi, że mogą one być przedmiotem własności osób fizycznych na podstawie i w granicach ustaw. Jest to rozwiązanie trafne i właściwe, zgodne z kierunkiem rozwojowym naszego ustroju społeczno-gospodarczego. Jesteśmy bowiem świadomi, że wieloukładowość naszego ustroju społeczno-gospodarczego nie przekreśla w perspektywie kierunku rozwojowego układu socjalistycznego kosztem układu drobno-towarowego i pozostałości układu kapitalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#PoselChajnLeon">Normy konstytucyjne, będące aktem ustawodawczym hierarchicznie nadrzędnym, oraz zasady wyrażone w przedstawionym projekcie Kodeksu cywilnego będą stymulować dalszy rozwój i pogłębienie socjalistycznego układu ekonomicznego oraz wyższej formy własności społecznej — mienia ogólnonarodowego.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#PoselChajnLeon">Wysoka Izbo! W dziedzinie ustalenia podziału socjalistycznego systemu prawa na poszczególne gałęzie, przede wszystkim w zakresie ustalenia obiektywnych kryteriów tego podziału, istnieje wiele kontrowersyjnych poglądów zarówno między teoretykami, jak i praktykami prawnikami.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#PoselChajnLeon">Szczególnie wiele rozbieżności i szeroką dyskusję wywołał problem, czy przyszły Kodeks cywilny powinien objąć materię tak zwanego prawa gospodarczego, to znaczy, czy powinien regulować problemy prawne własności społecznej oraz obrotu między podmiotami gospodarki uspołecznionej. Nie da się zaprzeczyć, że stosunki prawne między tymi podmiotami, wyrastające na tle Współdziałania w wykonywaniu zadań planowej gospodarki, wyodrębniają się i nie zawsze mogą być oparte na tych samych zasadach, co stosunki prawne między osobami fizycznymi. Jednak ta specyfika stosunków prawnych między podmiotami gospodarki uspołecznionej, wymagająca podporządkowania ich w pewnym stopniu założeniom planów gospodarczych i co za tym idzie wymagająca dopuszczenia w -pewnym stopniu ingerencji organów administracji gospodarczej w zakresie powstawania i kształtowania tych stosunków, nie powinna prowadzić do przekreślenia ich cywilno-prawnego charakteru. Stosunki te bowiem kształtowane być powinny w zasadzie na podstawach umownych i powinny opierać się na zasadzie równorzędności podmiotów, ich praw i ich obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#PoselChajnLeon">Toteż sądzę, że trafną drogę obrała Komisja Kodyfikacyjna, która objęła projektem Kodeksu cywilnego także problematykę prawną obrotu uspołecznionego, odrzucając koncepcję wyłączenia tak zwanego prawa gospodarczego. Stojąc na gruncie jednolitości prawa cywilnego, projekt Kodeksu cywilnego słusznie jednak normuje tylko podstawowe kwestie z zakresu obrotu między jednostkami gospodarki uspołecznionej, stanowiąc w art. 2, że w wypadkach gdy wymagają tego szczególne potrzeby, Rada Ministrów lub z jej upoważnienia inny naczelny organ administracji państwowej może regulować stosunki tego obrotu w sposób odbiegający od przepisów kodeksu. Takie rozwiązanie ustawodawcze zapewni możliwość kształtowania zasad obrotu między jednostkami gospodarki uspołecznionej w sposób bardziej elastyczny, zgodnie z jej potrzebami i z wymaganiami zabezpieczenia realizacji zadań gospodarki planowej.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#PoselChajnLeon">Drugim zagadnieniem, które było sporne i wywoływało różnice zdań w toku prac nad kodyfikacją prawa cywilnego, była kwestia, czy kodyfikacja ta powinna objąć dziedziny stosunków rodzinnych i małżeńskich.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#PoselChajnLeon">Pierwszy ogłoszony drukiem projekt Kodeksu cywilnego, opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną, obejmował — jak wiadomo — także prawo rodzinne, małżeńskie i opiekuńcze. Dobrze się stało, że Komisja Kodyfikacyjna pod wpływem dyskusji publicznej dokonała rewizji swego stanowiska i z dalszych projektów Kodeksu cywilnego wyłączyła materię stosunków rodzinnych, która — jak wiadomo — stanowi obecnie przedmiot odrębnego projektu Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#PoselChajnLeon">Prawo cywilne w systemie prawa socjalistycznego stanowi zespół norm poświęconych regulacji stosunków majątkowych tak osób fizycznych, jak i podmiotów gospodarki uspołecznionej. Jego kodyfikacja nie powinna obejmować dziedziny stosunków ściśle osobistych, jakimi są stosunki małżeńskie i rodzinne. Przemawiają przeciwko temu zarówno względy ideologiczne, które — jak sądzę — będą szerzej rozwinięte w dyskusji nad projektem Kodeksu rodzinnego, jak i względy na prawidłową systematyzację prawa. Nie byłoby z nią zgodne obejmowanie jednym aktem ustawodawczym tak różnych materii, jak dziedzina stosunków majątkowych, zwłaszcza między jednostkami gospodarki uspołecznionej i dziedzina życia rodzinnego i małżeńskiego. Ta ostatnia w systemie prawa socjalistycznego stanowi odrębną i samodzielną gałąź prawa. Wyodrębnienie jej w naszym ustawodawstwie nastąpiło w 1950 r. i żadne względy nie przemawiałyby za odejściem od tego systemu i za włączeniem prawa rodzinnego do prawa cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#PoselChajnLeon">Należy natomiast podzielić pogląd Komisji Kodyfikacyjnej, iż zachowanie odrębnego prawa handlowego nie miałoby w naszym ustroju uzasadnienia. Materia tego prawa objęta została przez Kodeks cywilny, który normuje wiele kwestii uregulowanych obecnie przepisami Kodeksu handlowego, jak na przykład, sprzedaż na raty, rachunek bankowy, umowę agencyjną, umowę komisu, przewozu, spedycji i składu. W tych zaś kwestiach, które zachowały jeszcze swoją żywotność i aktualność (jak na przykład działalność niektórych rodzajów spółek handlowych), przepisy wprowadzające Kodeks cywilny słusznie utrzymują w mocy — na pewien czas jeszcze — odpowiednie przepisy Kodeksu handlowego.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#PoselChajnLeon">Dobrze się też stało, że mimo początkowo odmiennego stanowiska Komisja Kodyfikacyjna uznała za celowe włączyć do Kodeksu cywilno-prawne normy dotyczące użytkowania wieczystego gruntów i wyodrębnienia ich w osobny tytuł.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#PoselChajnLeon">Uregulowanie w kodeksie sprawy przekazywania gruntów państwowych pod zabudowę obywatelom zostanie niewątpliwie przyjęte przez opinię społeczną pozytywnie i przyczyni się do umocnienia zaufania obywateli w tej bardzo ważnej kwestii dalszego popierania przez państwo inicjatywy prywatnej w dziedzinie budownictwa indywidualnego.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#PoselChajnLeon">Oceniając ogólnie projekt nowego Kodeksu cywilnego należy stwierdzić, że ogromne znaczenie, jakie przedstawia ten kodeks dla unifikacji naszego prawa zgodnie z założeniami społeczno-politycznymi naszego ustroju, polega przede wszystkim na jednolitym zorganizowaniu określonej grupy stosunków majątkowych, zwłaszcza stosunków własności oraz wymiany dóbr i usług. Doniosłość tego aktu prawnego wyraża się też w tym, że reguluje on nie tylko stosunki majątkowe między obywatelami oraz stosunki między obywatelami a organizacjami socjalistycznymi, ale także stosunki między organizacjami, a w szczególności stosunki między przedsiębiorstwami państwowymi i organizacjami spółdzielczymi.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#PoselChajnLeon">To całokształtowe objęcie przez kodeks złożonych stosunków społeczno-gospodarczych okresu przejściowego jest jego wielką zaletą i pozwala na wyrażenie przekonania, że Stanowić będzie trwałe osiągnięcie naszego prawodawstwa i w sposób istotny przyczyni się do umocnienia naszego ustroju oraz dalszego pogłębienia praworządności na dużym obszarze wzajemnych stosunków cywilno-prawnych, zarówno między obywatelami, jak również między organizacjami zarówno socjalistycznymi, jak i niesocjalistycznymi oraz między takimi organizacjami a obywatelami.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#PoselChajnLeon">Można wyrazić przekonanie, że nasz nowy Kodeks cywilny będzie aktywnie sprzyjał rozwiązaniu zadań stojących przed naszą gospodarką, że usprawni on planowanie, wzmoże dyscyplinę umów, pomoże utrwalić i rozwinąć zasadę rozrachunku gospodarczego, wzmoże rentowność i podniesie poziom pracy organizacji socjalistycznych. Będzie on także istotnym czynnikiem dla stałego podnoszenia materialnych warunków życia naszych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#PoselChajnLeon">Wysoka Izbo! Chciałbym z dużym zadowoleniem na marginesie projektu Kodeksu cywilnego podnieść wielkie Znaczenie społeczno-polityczne zjawiska, które coraz bardziej toruje sobie drogę w naszym życiu państwowym, stając się zdobyczą naszej demokracji, że wielkie akty prawne o znaczeniu ogólnopaństwowym poddawane są wszechstronnej konfrontacji projektowanych przepisów ze stosunkami i potrzebami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#PoselChajnLeon">Na fali demokratyzacji naszego ustroju wysunięty został postulat szerokiej dyskusji i większego zainteresowania opinii publicznej tematyką prac kodyfikacyjnych. Szeroki udział społeczeństwa w publicznej dyskusji nad projektami poważniejszych aktów prawnych powinien wyrażać w praktyce naszego życia społeczno-politycznego realizację zasady udziału obywateli naszego państwa w kształtowaniu jego praw, a tym samym powinien stanowić poważny czynnik rozwijania świadomości prawnej obywateli i umacniania praworządności.</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#PoselChajnLeon">Nad projektami Kodeksu cywilnego, które w latach 1959 i 1960 zostały ogłoszone drukiem, toczyła się dyskusja na łamach czasopism prawniczych, tygodników polityczno-społecznych, prasy codziennej, jak również w organizacjach społecznych, w instytucjach naukowych, prokuratorskich, sądach i organach arbitrażu.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#PoselChajnLeon">Tekst przedłożonego projektu uwzględnia wyniki tej dyskusji publicznej, jaka toczyła się w skali ogólnokrajowej w różnych środowiskach społecznych.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#PoselChajnLeon">Projekt Kodeksu cywilnego podąża za rytmem naszego życia społeczno-państwowego. Staje on w służbie postępu i socjalizmu. Dlatego Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego zapowiada poparcie projektu Kodeksu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-7.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Ludomir Stasiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselStasiakLudomir">Wysoki Sejmie! Dyskusja nad przedstawionym przez rząd projektem Kodeksu cywilnego ma na celu:</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselStasiakLudomir">— możliwie wszechstronne oświetlenie zawartych w przepisach kodeksu zasad prawnych, będących częścią socjalistycznego systemu prawnego w naszym kraju;</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselStasiakLudomir">— wskazanie na cele społeczne tych zasad, aby w świetle tego komisje sejmowe, które rozpoczną prace szczegółowe nad projektem, pilnie rozważyły wszystkie przepisy, sprawdziły ich zgodność z zasadami i w miarę potrzeby udoskonaliły je. Ażeby zarazem wszystkie organy władzy państwowej wykorzystując postulaty zawarte w dyskusji zabezpieczyły prawdziwą realizację przepisów prawnych kodeksu w praktyce;</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselStasiakLudomir">— aby społeczeństwo mogło skonfrontować swoje poglądy moralne i prawne, a także postulaty wysunięte w dyskusji nad projektem kodeksu z zasadami będącymi jego treścią.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselStasiakLudomir">Instytucja prawa cywilnego związana jest jak najściślej z rozwojem społecznych stosunków ekonomicznych. Treść prawa zależna jest bowiem od etycznych, ekonomicznych i społecznych pojęć i interesów klasowych tych, którzy je tworzą.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PoselStasiakLudomir">Wykorzystując minione instytucje prawne i przetwarzając je do potrzeb naszych czasów pragniemy przy pomocy przepisów Kodeksu cywilnego utwierdzać nasze socjalistyczne ideały wolności jednostki oparte nie na walce wszystkich przeciwko wszystkim, ale na harmonijnym współdziałaniu wszystkich dla Wszystkich. W historii naszego kraju po raz pierwszy uchwalony będzie Kodeks cywilny. Będzie to zarazem pierwsze prawo cywilne oparte na filozoficznej i prawnej doktrynie socjalizmu. Jak już mówili przedmówcy, w okresie rozbiorów zaborcy narzucili nam swoje kodeksy prawne. A po uzyskaniu niepodległości powołana w 1919 r. Komisja Kodyfikacyjna dokonała tylko częściowo zunifikowania prawa prywatnego, przy czym nie zunifikowano prawa osobowego, rodzinnego i małżeńskiego, rzeczowego i spadkowego.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PoselStasiakLudomir">A więc unifikacja prawa cywilnego wystąpiła jedynie w zakresie tych dziedzin prawa, które służyły i pomagały międzynarodowemu i krajowemu kapitałowi, natomiast te dziedziny prawa, które dotyczyły najszerszych mas obywateli, w tym gospodarki chłopskiej, nie osiągnęły nawet poziomu reglamentacji prawnej, zawartej w liberalno-burżuazyjnym ustawodawstwie państw zachodnio-europejskich. Było to następstwem oporu ze strony reakcyjnych środowisk prawnych i politycznych przeciw naówczas nowoczesnym sformułowaniom prawnym, a w wypadku prawa małżeńskiego i rodzinnego zadecydowało stanowisko Kościoła i klerykalnych poglądów na tę dziedzinę stosunków społecznych.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PoselStasiakLudomir">Brak rozsądnej kodyfikacji prawnej w zakresie prawa rzeczowego i spadkowego był jednym z powodów — nie mówiąc o błędnej polityce rolnej, zagmatwania sytuacji prawnej i ekonomicznej gospodarstw rolnych — który ciąży swoimi skutkami aż do naszych czasów. Zagmatwane stosunki własnościowe i na tym tle kosztowne i przewlekłe procesy, dostateczna ilość powodów do pieniactwa stawały się przyczyną strat materialnych gospodarstw chłopskich i strat moralnych społeczeństwa wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PoselStasiakLudomir">Dojrzewanie socjalistycznej ekonomiki, wykształcenie instytucji i zasad socjalistycznej gospodarki, społeczny proces dojrzewania socjalistycznej moralności pozwoliły na konfrontację poglądów, na stopniowe narastanie instytucji i zasad prawnych, które obecnie stały się integralną częścią przepisów zawartych w projekcie kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PoselStasiakLudomir">Przedmiotem prawa cywilnego są przede wszystkim stosunki majątkowe. W warunkach ustroju kapitalistycznego prawo cywilne służy ochronie własności prywatnej, bez względu na jej pochodzenie. Prawo prywatne, na przykład własność, jak mówią teoretycy tego prawa, — „ma uprawniony przede wszystkim ze względu na siebie samego, aby mieć władzę, swobodę działania, majątek”. Ponieważ własność w ustroju kapitalistycznym nie została powszechnie rozdzielona, a mają ją tylko nieliczni, im służy ochrona prawa, ich ma bronić przed tymi, którzy by chcieli cokolwiek uszczknąć z ich praw. Współcześni teoretycy piszący apologię kapitalizmu zdają sobie sprawę z jego niedoskonałości w dziedzinie stosunków majątkowych, tworzą mit o upowszechnianiu się własności w formie zakupu akcji i nieudolnie starają się ukryć w ten sposób fakt skupiania się własności w ręku nielicznych. Przykładem tego może być koncentracja ziemi w państwach zachodnio-europejskich, gdzie z roku na rok postępuje w wyniku bankructwa dziesiątków tysięcy gospodarstw rolnych ich likwidacja, a właściciele tych gospodarstw bez pomocy państwa muszą szukać sobie nowych zawodów i miejsc pracy, ziemia zaś przejmowana przez banki czy spółki akcyjne wchodzi w skład wielkich kapitalistycznych majątków.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PoselStasiakLudomir">Inne zupełnie zasady reprezentuje zbiór przepisów zawartych w przedstawionym Wysokiej Izbie projekcie Kodeksu cywilnego. Już w części ogólnej w art. 5 projektu sformułowano zgodnie z naszymi zasadami, że „nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego w państwie ludowym. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywania prawa i nie korzysta z ochrony”. Żadne więc prawo podmiotowe nie może być wykonywane wbrew interesowi powszechnemu.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PoselStasiakLudomir">Kodeks rozróżnia trzy rodzaje własności: własność społeczną, która jest albo ogólnonarodowa (państwowa), albo grupowa, na przykład spółdzielcza i innych organizacji ludu pracującego, własność indywidualną i własność osobistą. Pierwszy, przeważający rodzaj własności — własność społeczna — służy całemu społeczeństwu przez funkcje, jakie spełnia w dziedzinie produkcji, usług, zatrudnienia ludności oraz gromadzenia służących do rozszerzenia produkcji dóbr materialnych i lepszego zaspokajania potrzeb społecznych i indywidualnych ludzi pracy w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PoselStasiakLudomir">Własność ta tym lepiej może służyć społeczeństwu, im więcej dostarczać będzie dóbr materialnych lepszej jakości i zmniejszać będzie koszty ich produkcji. To jednak zależne jest od organizacji wewnętrznej przedsiębiorstw i zakładów, którym powierzona została cząstka majątku społecznego w gospodarowanie, a także zależne jest od organizacji stosunków majątkowych między tymi przedsiębiorstwami i prawidłowości w obrocie między nimi. Ta własność, która służyć ma wszystkim, nie może być uszczuplana na rzecz osób fizycznych czy prawnych nieuspołecznionych. Dostała więc szczególną ochronę w projekcie kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PoselStasiakLudomir">Projekt przyjmuje zasadę, że ochrona własności społecznej jest obowiązkiem każdego obywatela z tym, że obywatel, który przy wykonywaniu obowiązku poniósł szkodę na osobie lub mieniu może żądać odpowiedniego odszkodowania. Ustalono także normę interpretacyjną, że własność społeczna jako podstawa ustroju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pozostaje pod szczególną ochroną prawa. Mienie społeczne, wydzielone osobom prawnym, uspołecznionym, musi być zarządzane w sposób zapewniający najlepsze wykonanie zadań związane z zarządem i do tego zobowiązuje kodeks każdego, kto sprawuje zarząd nad tym mieniem. Ponadto w wielu przepisach projekt zapewnia słusznie temu mieniu uprzywilejowaną prawną pozycję.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#PoselStasiakLudomir">Zasługuje na podkreślenie uregulowanie użytkowania gruntów przez spółdzielnie produkcyjne. W myśl projektu, państwo może przekazać rolniczym spółdzielniom produkcyjnym grunty rolne w użytkowanie bezterminowo. Daje to spółdzielczości produkcyjnej możliwość powiększania areału ziemi i ustabilizowania podstawy prawnej dla jej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#PoselStasiakLudomir">Uregulowano także użytkowanie przez spółdzielnie produkcyjne wniesionych przez członków wkładów grantowych, budynków i wkładów inwentarzowych. Stanowić to będzie podstawę do dalszego regulowania stosunków majątkowych wewnątrz spółdzielni. Sądzić należy, że przepisy projektu w zakresie prawa rzeczowego, a szczególnie w zakresie zobowiązań, odegrają dużą rolę w podniesieniu wewnętrznej dyscypliny zakładów uspołecznionych i wpłyną dodatnio na wykonywanie wzajemnych zobowiązań i podniesienie rangi umowy oraz odpowiedzialności za jej ilościowe, jakościowe i terminowe wykonanie w Obrocie między jednostkami gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#PoselStasiakLudomir">Odpowiedzialność majątkowa za niewykonywanie zobowiązań lub wykonanie niezgodne z umową powinna stać się powszechną zasadą obrotu i wpływać na podniesienie jego dyscypliny. Zasada rozrachunku gospodarczego i efektywnych wyników działalności przedsiębiorstwa w powiązaniu z reglamentacją prawną kodeksu, odpowiedzialnością za niewykonywanie umów daje podstawy do oceny jakości pracy zakładów uspołecznionych.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#PoselStasiakLudomir">Komisja Kodyfikacyjna musiała liczyć się z płynnością form prawnych naszej gospodarki, dlatego też w wielu sformułowaniach ograniczyła się do wytyczenia kierunku, pozostawiając szczegółowe uregulowanie spraw aktom normatywnym, pozaustawowym. W związku z tym nasuwa się postulat do organów administracji państwowej skodyfikowania przepisów administracyjnych dotyczących zarządzania gospodarką i w ten sposób ujednolicenia tych przepisów oraz ograniczenia ich mnogości, wówczas stanowiłyby one właściwe uzupełnienie przepisów kodeksu i byłyby bardziej dostępne dla pracowników tej administracji, a ponadto lepiej by mogły służyć orzecznictwu arbitrażowemu.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#PoselStasiakLudomir">Indywidualne gospodarstwa chłopskie coraz bardziej wiążą się z planową socjalistyczną gospodarką. Dlatego dla instytucji wiejskich, kółek rolniczych, spółdzielczości rolnej i indywidualnych rolników przepisy projektu mieć będą poważne znaczenie. Z jednej strony instytucje te w organizacji stosunków gospodarczych na zewnątrz muszą podnieść jakość swojej działalności przede wszystkim w wywiązywaniu się z zobowiązań umownych. Z drugiej strony wzrost dyscypliny w obrocie między instytucjami uspołecznionymi oraz między producentem-rolnikiem a instytucjami uspołecznionymi powinien znacznie przyczynić się do podniesienia jakości obsługi wsi. Kółka rolnicze — ta powszechna organizacja gospodarcza wsi — mają obecnie wiele kłopotów z eksploatacją maszyn i narzędzi otrzymywanych w ramach Funduszu Rozwoju Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#PoselStasiakLudomir">Z jednej strony szwankuje jakość niektórych maszyn produkowanych przez przemysł państwowy, z drugiej strony usługi remontowe świadczone przez państwowe ośrodki maszynowe są często wykonywane nieterminowo i niedokładnie.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#PoselStasiakLudomir">Dlatego też ważne jest dla Wsi podniesienie znaczenia stosunków umownych i solidnego ich wykonywania przez jednostki państwowego przemysłu zaopatrującego przedsiębiorstwa obrotu maszynami, a także zagwarantowanie między kółkami rolniczymi a państwowymi ośrodkami maszynowymi takich stosunków kontraktowych, obwarowanych nawet karami umownymi, które wpłyną na sprawność obsługi potrzeb wsi. Spółdzielczość wiejska przez dobrze zorganizowane umowne stosunki z jednostkami państwowymi może ulepszyć jakość i wpłynąć na ilość dostaw towarowych dla wsi, a przez to sprawniej obsłużyć rolnika i zlikwidować straty własne, które jakże często w latach minionych obniżały możliwości inwestycyjne i obrotowe spółdzielczości wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#PoselStasiakLudomir">Szczególne znaczenie będzie tu miało zawieranie dobrze opracowanych umów na dostawy skupowanych od rolnika płodów rolnych, podniesienie jakości tych dostaw, a przez to zmniejszenie strat powstałych z tak zwanej — „mniej wartości”, to jest różnic w cenach ze względu na jakość dostarczanych towarów.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#PoselStasiakLudomir">Wprowadzenie do projektu przepisów dotyczących instytucji kontraktacji, która staje się powszechną formą powiązania indywidualnej gospodarki rolnej z całokształtem gospodarki socjalistycznej, stawia przed rolnikami indywidualnymi Obowiązek sumiennego wywiązywania się z umów kontraktacyjnych. Zarazem jednak zmusza przedsiębiorstwa uspołecznione, posługujące się tą formą skupu płodów rolnych, do jak najbardziej celowej jej organizacji na dużo wyższym poziomie niż obecnie, gdyż rolnik otrzymuje wyraźną, ustawową ochronę przed nieobowiązkowym kontrahentem spółdzielczym czy państwowym.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#PoselStasiakLudomir">Przy tej okazji nasuwa się uwaga, że dotychczasowy system klasyfikacji płodów rolnych ma wiele wad. Zbyt często aparat klasyfikacji dopuszcza się nadużyć z naruszeniem interesów producenta i państwa, co powoduje niezadowolenie rolników i wpływa hamująco na wzrost produkcji niektórych płodów rolnych. Dlatego też należałoby rozważyć sprawę powołania państwowej służby klasyfikacyjnej, niezależnej od aparatu skupującego, godziwie opłacanej z wpłat dokonywanych przez producenta i odbiorcę, i zagwarantowanie tą drogą eliminacji nadużyć przy skupie płodów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#PoselStasiakLudomir">Drugą formą własności wyróżnioną w kodeksie jest własność indywidualna. Przeważającą formą własności tego typu jest własność drobnotowarowa chłopska. Ze względu na to, że ten typ własności stanowi podstawę produkcji rolnej w Polsce i ze względu na społeczną i polityczną rolę w budowie socjalizmu w naszym kraju chłopów pracujących — projekt kodeksu zapewnia własności chłopskiej w art. 133 odpowiednią ochronę przewidzianą w Konstytucji PRL.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#PoselStasiakLudomir">Jest to norma interpretacyjna, obowiązująca przy wykonywaniu praktyki sądów i innych organów państwowych. Głównym zagadnieniem dla państwa i gospodarki chłopskiej jest taka organizacja produkcji rolnej, która zapewni wzrost płodów rolnych, a w związku z tym dochodowość ludności Wiejskiej. Zagwarantowanie w obrocie praw organizacji gospodarczych wsi, a także praw producentów-rolników, mieć powinno niemałe znaczenie dla przyszłości rolnictwa. Szczególnie wielkie znaczenie ma tu system kredytowania Wsi i organizacji wiejskich, który stanowi poważną pomoc państwa dla rolnictwa. Temu systemowi kredytowania będą służyć instytucja pożyczki i umowa rachunku bankowego.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#PoselStasiakLudomir">Najtrudniejszym zagadnieniem współczesnej indywidualnej gospodarki rolnej jest postępujące rozdrobnienie gospodarstw. Projekt kodeksu przynosi tu częściowo rozwiązanie. Chłopi ludowcy na zebraniach od dość dawna postulują przeciwdziałanie rozdrabnianiu gospodarstw rolnych, stworzenie odpowiednich warunków do produkcji rolnej opartych na zdrowych, opłacalnych gospodarstwach średniorolnych.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#PoselStasiakLudomir">Należy sądzić, że w niedługim czasie ukażą się przepisy dotyczące obrotu ziemią, dziedziczenia gospodarstw rolnych i spłat rodzinnych. Ustawa ta powinna stać się integralną częścią Kodeksu cywilnego i wejść w życie wraz z kodeksem.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#PoselStasiakLudomir">Ustawa o podziale i dziedziczeniu gospodarstw chłopskich ureguluje to skomplikowane zagadnienie w duchu największej troski o prawidłowy rozwój produkcji rolnej. Należy do niej wprowadzić ustawowy zakaz podziału średnio-i małorolnych gospodarstw, przyznanie prawa do dziedziczenia gospodarstw wyłącznie osobom, dla których praca w tym gospodarstwie stanowi główne źródło utrzymania i które mają przygotowanie rolnicze.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#PoselStasiakLudomir">Wprowadzenie tej ustawy w życie wymagać będzie zmiany wielu przepisów, uwzględnienia sprawy opłat notarialnych, podatku od nieodpłatnego nabycia praw majątkowych w taki sposób, alby nie stanowiły one nadmiernego obciążenia finansowego wsi i nie hamowały regulacji prawnej własności chłopskiej, gdyż dotychczasowa różnica między stanem faktycznym a stanem prawnym indywidualnej własności chłopskiej jest powodem trudności dla administracji i samych chłopów, staje się źródłem pieniactwa, a niejednokrotnie odłogowania części ziemi.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#PoselStasiakLudomir">Trzecią formę własności stanowi własność osobista. Projekt kodeksu wyczerpująco określa zakres tej własności, która służy osobistym celom człowieka. Poza domem, indywidualnymi rzeczami osobistego użytku, środkami lokomocji oraz narzędziami służącymi do zaspokajania osobistych potrzeb, projekt — zgodnie z przyjętą zasadą — zalicza także do własności osobistej budynki, narzędzia pracy, inwentarz, co jest związane z pracą członka spółdzielni produkcyjnej na działce przyzagrodowej.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#PoselStasiakLudomir">Własność osobista pochodzi głównie z pracy i zwiększać się będzie o coraz nowe rzeczy służące osobistym potrzebom człowieka w miarę wzrostu majątku społecznego i w związku z tym dochodów ludności pracującej miast i wsi.</u>
          <u xml:id="u-9.32" who="#PoselStasiakLudomir">Dla Wsi, a szczególnie dla odchodzących ze wsi do miast, mieć będzie duże znaczenie ustanowienie zawarte w projekcie o oddawaniu gruntów państwowych w wieczyste użytkowanie pod budowę domków jednorodzinnych i spółdzielczych w miastach i osiedlach.</u>
          <u xml:id="u-9.33" who="#PoselStasiakLudomir">Wysoki Sejmie! Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego uznaje wysokie walory projektu Kodeksu cywilnego i jego znaczenie ogólnonarodowe oraz szczególne znaczenie dla wsi. Należy wyrazić uznanie Komisji Kodyfikacyjnej za jej żmudną, a zarazem owocną pracę. Należy także wyrazić uznanie dla Ministra Sprawiedliwości za zorganizowanie publicznej dyskusji nad projektem i za wykorzystanie głosów w tej dyskusji w ostatecznym opracowaniu projektu. Posłowie ludowcy popierają projekt Kodeksu cywilnego i wezmą aktywny udział w pracach komisji nad szczegółowym opracowaniem projektu kodeksu przed ostatecznym postawieniem go na plenum Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-9.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Udzielam głosu posłowi Tadeuszowi Nowakowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Wysoki Sejmie! Obywatel Minister Sprawiedliwości przedstawił Sejmowi PRL projekt Kodeksu cywilnego. Chciałbym się skoncentrować w swoim wystąpieniu na jednym z podstawowych zagadnień gospodarki uspołecznionej, a mianowicie na dyscyplinie umownej między jednostkami organizacyjnymi tej gospodarki. Chodzi o to, ażeby dać odpowiedź na pytanie, czy projekt w dostatecznym stopniu wpłynie na umocnienie tej dyscypliny, która obecnie jeszcze nie stoi na odpowiednim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Od początku istnienia państwa ludowego Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej uchwalał narodowe plany gospodarcze jako wyraz gospodarki planowej. Obejmują one zadania dla całych gałęzi gospodarki i stanowią zespół norm prawnych dla organów wymienionych w tych planach, zobowiązując je do Osiągania wyznaczonych w planach celów. Nie są one źródłem bezpośrednich praw i obowiązków pomiędzy poszczególnymi dołowymi wykonawcami planów. Źródłem takich praw i obowiązków nie są również zarządzenia organów nadrzędnych, rozprowadzające zadania planowe uczestników procesu produkcyjnego. Zarządzenia takie mają moc wiążącą tylko w stosunkach wewnętrznych pomiędzy danym organem a podległymi mu jednostkami. Zachodzi zatem konieczność przetransponowania zadań planowych na konkretne zobowiązania dostaw, robót i usług.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Do tego zaś celu służy najlepiej forma umów między jednostkami gospodarki uspołecznionej. Jeśli chodzi o specyfikę zobowiązań i umów między jednostkami gospodarki uspołecznionej, chciałbym zwrócić uwagę na następujące przepisy projektu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Art. 336 § 2 wymaga szczególnego stopnia staranności, gdy chodzi o zobowiązania dotyczące mienia społecznego. Na podstawie art. 366 Rada Ministrów lub z jej upoważnienia inny naczelny organ administracji państwowej może ustalać ogólne warunki lub wzory umów między jednostkami gospodarki uspołecznionej albo między tymi jednostkami a innymi osobami.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Art. 368 określa szczególne obowiązki jednostek gospodarki uspołecznionej przy zawieraniu i wykonywaniu umów.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Art. 381—388 stanowią pierwszą próbę skodyfikowania cywilno-prawnych skutków, wynikających z włożonego na jednostki gospodarki uspołecznionej obowiązku zawarcia umowy.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Art. 401—408 zawierają szczegółową reglamentację tak zwanego prawa zatrzymania w stosunkach obrotu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Art. 427—429 normują podstawową z punktu dyscypliny umownej instytucję kary umownej.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Art. 433 dotyczy wykonywania zobowiązań wzajemnych między jednostkami gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Projekt nie reguluje instytucji prawnych o charakterze kompleksowym, to jest takich instytucji, w których elementy cywilno-prawne przeplatają się z elementami prawno-administracyjnymi lub finansowymi, jak na przykład kwestie rozliczeń w obrocie uspołecznionym, normy, standardy itp.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Przepisy o sprzedaży zostały ujęte w taki sposób, ażeby mogły być przydatne także dla umów sprzedaży między jednostkami gospodarki uspołecznionej. W imię walki o podniesienie jakości produkcji oraz ochronę interesów nabywcy, projekt pozwala w pewnych wypadkach na żądanie usunięcia wad (art. 501). Na podkreślenie zasługują przepisy art. 516—521 projektu, które zawierają próbę uregulowania tak zwanej gwarancji. Z Kodeksu handlowego projekt przejął przepisy o sprzedaży ratalnej, uwzględniając aktualny sposób finansowania tego typu sprzedaży przez ORS (art. 527).</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#PoselNowakowskiTadeusz">W art. 544—555 została podjęta próba ogólnego ujęcia umowy dostawy i jej odgraniczenia od umowy sprzedaży. Istotnym elementem umowy dostawy ma być okoliczność, że dostawca jest zarazem producentem i że odbiorcy przysługuje pewien wpływ na sposób produkcji. Umowa dostawy została ujęta jako umowa między jednostkami gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Forma dostaw robót i usług w stosunkach obrotu uspołecznionego uruchamia mechanizm działania prawa cywilnego, specjalnie nastawiony na ochronę i realizację praw majątkowych przy zachowaniu równowagi pomiędzy interesami obu stron. Mechanizm ten pod rządem projektowanego kodeksu będzie tym skuteczniejszy, że projekt regulując zasady obrotu uwzględnia rolę planu gospodarczego jako czynnika, który nadaje treść i kierunek życiu gospodarczemu i wprowadza do zasad ogólnych odchylenia podyktowane specyfiką obrotu uspołecznionego.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Mechanizm działania prawa cywilnego przejawia się przede wszystkim w możności ukształtowania treści zobowiązania umownego w sposób uwzględniający potrzeby i możliwości umawiających się jednostek i w koordynacji z innymi ich zobowiązaniami. Możność swobodnego ukształtowania zobowiązania w dostosowaniu do istniejących okoliczności urealnia jego wykonanie. Nie powinno się również nie doceniać moralnego znaczenia umowy jako formy osobistego zaangażowania się kierownictwa przedsiębiorstwa. Inny bowiem jest stopień osobistego zaangażowania stwierdzony własnym podpisem.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Porządkująco-dyscyplinująca rola systemu umownego występuje już w samym stadium nawiązywania stosunków obligacyjnych w obrocie uspołecznionym. Spełnieniu tej roli służy w szczególności określenie trybu zawierania umów oraz ujęcia w skoordynowane ramy sprawy skuteczności oświadczeń woli. Usuwa to bowiem wątpliwości i niejasności co do samego faktu i terminu powstania zobowiązania, która to kwestia ma nierzadko rozstrzygające znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Prawo cywilne rozporządza również środkami zabezpieczającymi przed przeradzaniem się swobody umów w samowolę. Ogólnym środkiem służącym do tego celu jest uznanie za nieważne umów sprzecznych z prawem i zasadami współżycia społecznego albo mających na celu ominięcie ustawy. W stosunkach między jednostkami gospodarki uspołecznionej środek ten będzie miał jednak tylko uzupełniające znaczenie, natomiast na plan pierwszy wysunie się możność zastąpienia z mocy przepisów specjalnych nieważnych postanowień umownych odpowiednimi przepisami prawa. Takie zastąpienie z dopuszczeniem uznania za nieważną tylko części umowy, jeżeli pozostałe jej postanowienia nie są wadliwe, pozwala na utrzymanie w mocy niezbędnych powiązań pomiędzy wykonawcami narodowych planów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Nie bez znaczenia jest również to, że takie uregulowanie wprowadza dodatkowy element dyscypliny przy ustalaniu treści umowy, chroniąc przed pokusą rozmyślnego wprowadzenia do niej postanowień, które mogłyby ułatwić uwolnienie się od niewygodnego zobowiązania. To ogólne ograniczenie swobody umów nie wystarcza jednak jeszcze do zabezpieczenia prawidłowego kształtowania się stosunków obrotu uspołecznionego i socjalistycznej kooperacji w zakresie podyktowanym wymaganiami gospodarki planowej.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Celowi temu służy z jednej strony ograniczona zdolność prawna osób prawnych, a z drugiej strony możliwość obciążania wykonawców planów gospodarczych obowiązkiem zawierania umów.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Ograniczona zdolność prawna chroni przed zaciąganiem przez jednostki gospodarki uspołecznionej zobowiązań i nabywaniem praw wykraczających poza zakres ich zadań planowych pod sankcją osobistej odpowiedzialności osób, które zawarły odnośną umowę czy to jako organ osoby prawnej, czy też jako jej pełnomocnik.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Obowiązek zawierania umów potrzebnych do wykonania zadań planowych jednostek gospodarki uspołecznionej wyłącza wolność decyzji co do wyrażenia zgody na zawarcie umowy i co do wyboru kontrahenta. Jednakże w ramach dyrektyw zawartych w decyzji polecającej zawarcie umowy, strony mogą ustalić treść swego zobowiązania przy uwzględnieniu swych uzasadnionych interesów. Istotne znaczenie ma również okoliczność, że jakkolwiek decyzja polecająca zawarcie umowy jest aktem administracyjnym, to wynikły z niej stosunek między jednostką uprawnioną do żądania zawarcia umowy i jednostką zobowiązaną został ukształtowany jako stosunek cywilno-prawny, podlegający ogólnym zasadom ustalonym dla tego rodzaju stosunków. Dzięki temu zawieranie umów zostało zabezpieczone wieloma sankcjami cywilno-prawnymi, którymi rozporządza prawo cywilne dla zapewnienia wykonania zobowiązań. Na marginesie uwag dotyczących obowiązku zawierania umów należy zaznaczyć, że obowiązek taki nie jest instytucją właściwą wyłącznie dla gospodarki socjalistycznej. Również w warunkach kapitalistycznych znany jest ustawowo nakładany obowiązek zawierania umów przez przedsiębiorstwa działające na podstawie koncesji, zwykle na zasadach monopoli. Wyrazem takiego obowiązku były przepisy przedwojennego Kodeksu handlowego, krępujące w pewnych wypadkach swobodę kupca w przyjmowaniu ofert klientów. Główną cechą odróżniającą obowiązek zawierania umów w warunkach gospodarki socjalistycznej jest biegunowo różny cel, któremu ma ona służyć.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Sankcje cywilno-prawne, zabezpieczające właściwe wykonanie zobowiązań, wysuwają się na plan pierwszy wśród korzyści, jakie dla obrotu uspołecznionego wynikają z ukształtowania stosunków tego obrotu, jako stosunków cywilno-prawnych.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Przed zajęciem się jednak tymi sankcjami chciałbym poświęcić parę słów sprawie skutków umowy oraz sprawie tłumaczenia oświadczeń woli stron. Przewidziane w projekcie rozciągnięcie skutków umowy poza jej wyraźne postanowienia i włączenie w obręb stosunku obligacyjnego również skutków, które wynikają z ustawy, zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów, jest przejawem dążenia do skoordynowania woli stron z obowiązującym porządkiem społecznym, mającego istotne znaczenie w gospodarce socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Wyrazem podobnego dążenia jest dyspozycja polecająca uwzględnienie zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów przy tłumaczeniu oświadczeń woli stron. Polecenie natomiast badania w umowie przede wszystkim jej celu przyczynia się do jak najściślejszego związania umów z zadaniami planowymi kontrahentów, skoro głównym celem umowy będzie zawsze realizacja tych zadań.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Cywilno-prawne sankcje zabezpieczające prawidłowe wykonanie zobowiązań są bardzo rozległe. Wśród nich na plan pierwszy wysuwa się zasada wykonywania zobowiązania zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu, jak również wprowadzenie w stosunkach dotyczących mienia społecznego obowiązku przestrzegania stopnia staranności, odpowiadającego pozycji tego mienia, jako podstawy ustroju PRL. Nie mniej istotne znaczenie dla stosunków między jednostkami gospodarki uspołecznionej ma obciążenie ich obowiązkiem współdziałania przy wykonywaniu umów tak, aby służyły one należytemu zaspokojeniu potrzeb życia gospodarczego oraz ekonomiczności produkcji i obrotu. Zasady te i obowiązki służą zapewnieniu realności wykonania zobowiązań. Cel ten ma również na względzie przepis zakazujący nieuzasadnionej odmowy przyjęcia świadczenia częściowego oraz wprowadzenia instytucji tak zwanego wykonania zastępczego. Ważne jest przy tym, że wykonanie zastępcze może być zastosowane nie tylko przy świadczeniach polegających na określonym działaniu lub zaniechaniu, ale również przy świadczeniach obejmujących rzeczy oznaczonego gatunku.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Refleksje tendencji umocnienia realności wykonywania zobowiązań można znaleźć również w przepisach dopuszczających późniejszą konkretyzację przez wierzyciela terminów i wielkości świadczenia, ustalonego jako świadczenie częściowe, oraz w ukształtowaniu zasad wykonywania zobowiązań wzajemnych w sposób zobowiązujący jednostki gospodarki uspołecznionej do wykonania w niektórych wypadkach zobowiązania mimo nieotrzymania jednocześnie ekwiwalentu. Podstawowe jednak znaczenie przyjętego w projekcie sposobu wykonywania zobowiązań wzajemnych przez jednostki gospodarki uspołecznionej polega na powiązaniu tego sposobu z obowiązującym systemem finansowym, prowadzącym do wzmocnienia skuteczności umownego organizowania Wzajemnej współpracy w stosunkach obrotu uspołecznionego.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Zasada realnego wykonania zobowiązań ma podstawowe znaczenie w gospodarce socjalistycznej, tylko takie bowiem wykonanie pozwala na osiągnięcie konkretnych rezultatów ekonomicznych, prowadzących w ostatecznym rezultacie do zwiększenia majątku i dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Nie powinno się jednakże lekceważyć znaczenia sankcji polegającej na obciążeniu dłużnika odpowiedzialnością za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Sankcje te wprowadzają bowiem w stosunkach obrotu uspołecznionego element koniecznej dyscypliny, a ponadto przerzucenia na sprawcę ciężaru szkody wymaga obowiązująca w naszej gospodarce zasada rozrachunku gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Wyrazem szczególnej przydatności sankcji majątkowej odpowiedzialności dłużnika w stosunkach obrotu uspołecznionego jest utrzymanie w nich i szerokie zastosowanie instytucji kar umownych. Ograniczenie przy tym prawa żądania takiej kary tylko do wypadków, w których przyczyna niewykonania zobowiązania objęta jest sferą odpowiedzialności dłużnika, połączone z wyłączeniem samowolnego zwolnienia się od zobowiązania przez zapłatę kary umownej i z możliwością miarkowania jej wysokości, zabezpiecza przed zwyrodnieniem się tej instytucji w namiastkę zobowiązania i czyni z niej sprawne narzędzie zdyscyplinowanej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Mniejsze natomiast znaczenie w stosunkach obrotu uspołecznionego odgrywa możność odstąpienia od umowy, sikoro umowy w tym obrocie są instrumentem organizowania procesów gospodarczych. Mogą się jednak zdarzyć wypadki, gdy i ta sankcja pośrednio przyczyni się do usprawnienia tych procesów.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Mówiąc o odpowiedzialności dłużnika za wykonanie zobowiązania, należy również zwrócić uwagę na objęcie tą odpowiedzialnością czynów osób, przy których pomocy zobowiązanie jest wykonywane. Takie zastrzeżenie odpowiedzialności dłużnika ma duże praktyczne znaczenie, zwłaszcza dla gospodarki uspołecznionej, bowiem zapobiega ono tendencjom do obciążenia pracowników zadaniami przekraczającymi ich kwalifikacje, a ponadto pobudza do nadzoru i kontroli.</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Chciałbym również zwrócić uwagę na wiele innych artykułów projektu kodeksu, związanych tematycznie z omawianym zagadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#PoselNowakowskiTadeusz">W art. 556—569 po raz pierwszy w prawie polskim zostały skodyfikowane przepisy o umowie kontraktacji.</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Art. 570—585 projektu zawierają ogólne przepisy o umowach o roboty budowlane. Podobnie jak przepisy o umowie dostawy, dotyczą one wyłącznie stosunków między jednostkami gospodarki uspołecznionej. Wprowadzenie tych przepisów do Kodeksu cywilnego przyczyni się w poważnym stopniu do wzmożenia dyscypliny terminowości i jakości robót wykonywanych przez przedsiębiorstwa budowlane. Należy podkreślić, że naczelne organy administracji państwowej będą posiadały upoważnienie do ustalania ogólnych warunków i wzorów zgodnie z art. 366.</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Według art. 672—680 umowa rachunku bankowego nie jest recepcją przepisów Kodeksu handlowego o rachunku bieżącym, lecz stanowi dostosowaną do potrzeb ustroju socjalistycznego regulację cywilno-prawnego stosunku między bankiem a klientem.</u>
          <u xml:id="u-11.34" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Z dotychczasowego Kodeksu handlowego weszły do projektu przepisy o umowie agencyjnej oraz o umowach komisu, przewozu, spedycji i składu. Nie jest to prosta recepcja lecz w wielu punktach gruntowna reforma tych przepisów. Po raz pierwszy został uregulowany przewóz osób i bagażu, rozszerzono znacznie zakres czynności objętych umową spedycji i powinno to przyczynić się do pewnego scalenia prawa przewozowego.</u>
          <u xml:id="u-11.35" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Na zakończenie należy podkreślić, że projekt Kodeksu cywilnego reguluje nie tylko stosunki cywilno-prawne, które w razie sporu podlegają kontroli sądów, lecz również stosunki, których kontrola stanowi kompetencję państwowego arbitrażu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-11.36" who="#PoselNowakowskiTadeusz">Na czoło naszych prac ustawodawczych wysuwa się zadanie zmierzające do zharmonizowania ogólnych założeń ustawodawstwa cywilnego z zasadami naszego ustroju. Przez długi okres czasu toczyła się ożywiona dyskusja publiczna nad projektem kodeksu. Najmniej w tej dyskusji padło słów poświęconych problematyce prawnych form zarządzania gospodarką uspołecznioną i dlatego w czasie debaty sejmowej nad projektem Kodeksu cywilnego będzie naszym obowiązkiem zwrócić na to szczególną uwagę. Mając na uwadze szeroki zakres prac nad projektom i powszechne zainteresowanie, projekt będzie zapewne przedmiotem debaty nie tylko sejmowej Komisji Wymiaru Sprawiedliwości, lecz także innych komisji sejmowych. W końcowym efekcie uchwalenie przez Sejm PRL projektu Kodeksu cywilnego przyniesie wielki krok w rozwoju naszego ustawodawstwa i przyczyni się do ugruntowania socjalistycznej praworządności.</u>
          <u xml:id="u-11.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszalek">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#Marszalek">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#Marszalek">Sprawa rozpatrzenia projektu Kodeksu cywilnego przez komisje sejmowe była omawiana na posiedzeniu Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#Marszalek">Konwent Seniorów proponuje podjęcie następującej uchwały w tej sprawie:</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#Marszalek">„Sejm odsyła projekt Kodeksu cywilnego (druk nr 123) wraz z projektem Przepisów wprowadzających Kodeks cywilny (druk nr 124) do Komisji Wymiaru Sprawiedliwości z tym, że poszczególne części obu projektów będą przedmiotem dyskusji także innych właściwych komisji sejmowych, a mianowicie: Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, Handlu Wewnętrznego, Handlu Zagranicznego, Komunikacji i Łączności, Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, Pracy i Spraw Socjalnych oraz Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#Marszalek">Wnioski wymienionych komisji zostaną przekazane Komisji Wymiaru Sprawiedliwości, która po ich rozpatrzeniu omówi całość obu projektów ustaw i złoży Sejmowi sprawozdanie o tych projektach, uwzględniając wnioski i poprawki przyjęte przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#Marszalek">Sejm upoważnia Komisję Wymiaru Sprawiedliwości do uchwalenia szczegółowego regulaminu prac komisyjnych nad projektem Kodeksu cywilnego. Regulamin podlegać będzie zatwierdzeniu przez Prezydium Sejmu”.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#Marszalek">Czy w tej sprawie ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#Marszalek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#Marszalek">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm zgodził się na propozycję Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#Marszalek">Zarządzam 20-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min. 15 do godz. 12 min. 45)</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#Marszalek">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#Marszalek">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o dyscyplinie wojskowej oraz o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej (druki nr 96 i 100).</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#Marszalek">W zastępstwie posła Tadeusza Wieczorka sprawozdanie złoży poseł Roch Kostrzewa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselKostrzewaRoch">Wysoka Izbo! Przedstawiając Wysokiemu Sejmowi rządowy projekt ustawy o dyscyplinie wojskowej oraz o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej — pragnę podkreślić, że nie do pomyślenia jest organizacja nowoczesnej armii bez dostosowania do tej nowoczesności rozwoju wiedzy i dyscypliny wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselKostrzewaRoch">Przy współczesnym stanie uzbrojenia niezmiernie wzrosły wymagania dotyczące poziomu dyscypliny wojskowej, organizacji i wykonawstwa. Nowe środki walki, różnorodna technika bojowa i skomplikowany charakter współczesnych działań bojowych zwiększają moralne i fizyczne obowiązki żołnierzy. To wszystko wymaga doskonalenia organizacji i sprawnej działalności wojsk, dokładnego i bezbłędnego wykonawstwa, wzorowego porządku i wysokiego poziomu dyscypliny wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselKostrzewaRoch">Zmiany wprowadzone na przestrzeni ostatnich lat w przepisach ustawodawstwa wojskowego, a zwłaszcza wydanie nowych ustaw o służbie wojskowej oficerów Sił Zbrojnych oraz o służbie wojskowej podoficerów, powodują konieczność zastąpienia nowym aktem prawnym również obowiązującej dotychczas ustawy z dnia 18 stycznia 1951 r. o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselKostrzewaRoch">Ustawa z 1951 r. nie normuje wielu istotnych obecnie zagadnień, dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej żołnierzy, udzielania wyróżnień oraz odpowiedzialności za naruszenia honoru i godności żołnierskiej, jak na przykład zasad karania dyscyplinarnego, przedawnienia karania, uchylania kar dyscyplinarnych, rodzaju wyróżnień udzielanych żołnierzom, zaSad postępowania przed sądami honorowymi oraz rodzajów środków wychowawczych, stosowanych przez te sądy.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PoselKostrzewaRoch">Ponadto ustawa ta nie normuje w ogóle wielu innych podstawowych problemów, mających ścisły związek z dyscypliną wojskową lub zmierzających do utrzymania jej na wysokim poziomie bądź normuje te problemy zbyt ogólnie. Dla przykładu można tu wymienić takie problemy, jak: kontrola przestrzegania dyscypliny i porządku wojskowego poza rejonem zakwaterowania, odpowiedzialność szczegółu a żołnierzy za wykroczenia zawodowe, zawieszanie żołnierzy w czynnościach służbowych, zasady składania przez żołnierzy zażaleń i meldunków.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PoselKostrzewaRoch">Projektowana ustawa jest aktem znacznie obszerniejszym, normuje bowiem całokształt zagadnień związanych z dyscypliną wojskową.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PoselKostrzewaRoch">W rozdziale pierwszym określone jest przede wszystkim pojęcie i podstawy dyscypliny wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PoselKostrzewaRoch">Art. 1 stanowi: Dyscyplina wojskowa jest to ścisłe przestrzeganie przez wszystkich żołnierzy porządku i zasad określonych w przepisach prawa, regulaminach i innych przepisach wojskowych oraz rozkazów i zarządzeń przełożonych.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PoselKostrzewaRoch">Podstawą dyscypliny wojskowej jest wedle art. 2 — miłość ojczyzny i wierność narodowi, obywatelska i patriotyczna świadomość żołnierza, poczucie osobistej odpowiedzialności za powierzony mu przez naród obowiązek obrony niepodległości i suwerenności Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i jej socjalistycznego ustroju oraz szacunek i całkowite zaufanie do przełożonych.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PoselKostrzewaRoch">Dalsze postanowienia określają obowiązki i uprawnienia przełożonych w przedmiocie zabezpieczenia dyscypliny Wojskowej oraz stanowią, że wyróżnienia i kary dyscyplinarne są środkami wychowawczymi, które służą i do utrzymania dyscypliny wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PoselKostrzewaRoch">Istotne znaczenie ma art. 5, który precyzuje uprawnienia przełożonych względem podwładnych, odmawiających jawnie posłuszeństwa lub stawiających opór. W szczególności określa ten artykuł prawo użycia broni w sytuacji bojowej. Wedle obowiązującej obecnie ustawy przełożony może użyć broni w sytuacji bojowej, jeżeli sprawa nie cierpi zwłoki, a inne środki przymusu są niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#PoselKostrzewaRoch">Projekt ustawy bardziej precyzuje tę zasadę, stanowiąc, że w sytuacji bojowej przełożony może użyć broni w stosunku do podwładnego, który odmawia posłuszeństwa, porzuca broń lub samowolnie opuszcza stanowisko, jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego przeciwdziałania, a inne środki są niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#PoselKostrzewaRoch">W przeciwieństwie do ustawy z 1951 r., która tylko w jednym przepisie normowała sprawę udzielania żołnierzom wyróżnień, traktując tę sprawę marginesowo w rozdziale o odpowiedzialności dyscyplinarnej, rozdział drugi projektu zawiera w tym przedmiocie przepisy bardziej szczegółowe, określające wyczerpująco, za jakie osiągnięcia udziela się wyróżnień, oraz zawiera przepisy ustalające rodzaje wyróżnień udzielanych żołnierzom. Należy przy tym zwrócić uwagę, że projekt ustawy na pierwszym miejscu reguluje sprawę udzielania wyróżnień, a dopiero w dalszej kolejności wymierzanie kar dyscyplinarnych.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#PoselKostrzewaRoch">W projekcie, znacznie szerzej niż dotychczas, jest unormowana również sprawa odpowiedzialności dyscyplinarnej żołnierzy. N a podkreślenie zasługuje tu wyraźne stwierdzenie, że kary dyscyplinarne przełożeni wymierzają żołnierzom tylko wtedy, gdy inne środki wychowawcze, na przykład zwrócenie uwagi na niewłaściwe postępowanie, są niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#PoselKostrzewaRoch">Szczegółowo określono kategorie żołnierzy i innych osób podlegających odpowiedzialności dyscyplinarnej, wyliczono rodzaje kar wymierzanych w postępowaniu dyscyplinarnym — i to zarówno kar zasadniczych, jak i kar o charakterze porządkowym — określono zasady karania dyscyplinarnego i terminy przedawnienia w postępowaniu dyscyplinarnym.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#PoselKostrzewaRoch">Nową zasadą zawartą w projekcie jest prawo przełożonego do zatrzymania żołnierza naruszającego dyscyplinę wojskową na czas do 48 godzin, jeżeli wymagają tego względy dyscypliny wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#PoselKostrzewaRoch">Projekt stanowi również, że żołnierze odbywający kary aresztu lub służby w oddziale karnym nie mogą być zwolnieni z czynnej służby wojskowej przed odbyciem tej kary, jeżeli w czasie jej odbywania upływa termin zwolnienia ze służby wojskowej. Zasada ta ma szczególne znaczenie dla części niezdyscyplinowanych żołnierzy, którzy w końcowym okresie odbywania służby wojskowej dopuszczają się poważnych przewinień dyscyplinarnych, sądząc, że ujdą im one bezkarnie.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#PoselKostrzewaRoch">Wprowadzenie tej zasady jest konieczne wobec brzmienia art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 30 stycznia 1959 r. o powszechnym obowiązku Wojskowym, według którego zwolnienie z czynnej służby wojskowej następuje po upływie ustalonego czasu jej trwania.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#PoselKostrzewaRoch">Właściwymi do rozpoznawania spraw oficerów oraz podoficerów zawodowych i nadterminowych będą oficerskie i podoficerskie sądy honorowe.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#PoselKostrzewaRoch">Projekt ustala zasady wszczęcia postępowania przed sądami honorowymi, terminy przedawnienia, zasady orzekania i rodzaje środków wychowawczych, stosowanych przez sądy honorowe.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#PoselKostrzewaRoch">Jeżeli według oceny sądu honorowego dolegliwość spowodowana zastosowaniem środków wychowawczych, będących w gestii sądu (na przykład upomnienie, nagana lub surowa nagana), byłaby niewspółmiernie niska do wagi popełnionego czynu, sąd, orzekając o winie, będzie mógł wystąpić z wnioskiem do właściwego organu o wymierzenie obwinionemu jednej z surowszych kar dyscyplinarnych (na przykład ostrzeżenie o niepełnej przydatności do służby albo usunięcie ze służby zawodowej lub nadterminowej) bądź o pozbawienie obwinionego posiadanego stopnia oficerskiego lub podoficerskiego. Ponadto w projekcie wyraźnie podkreśla się zasadę niezawisłości członków sądów honorowych przy orzekaniu.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#PoselKostrzewaRoch">Nowymi przepisami w projekcie są również przepisy rozdziału piątego, które normują zasady uchylania kar dyscyplinarnych i orzeczeń sądów honorowych. Przepisy te w szczególności ustalają podstawy uchylenia wymierzonych kar dyscyplinarnych oraz uprawnienia przełożonych w zakresie uchylania tych kar i orzeczeń sądów honorowych, a także stanowią o uchyleniu skutków spowodowanych wymierzeniem i wykonaniem uchylonej kary dyscyplinarnej lub orzeczenia sądu honorowego.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#PoselKostrzewaRoch">Dalsze przepisy projektu normują zagadnienia dotyczące kontroli przestrzegania porządku i dyscypliny poza rejonem zakwaterowania, a mianowicie, właściwość organów w tych sprawach i ich uprawnienia, zwłaszcza w zakresie użycia broni. Uprawnienie to normowane jest analogicznie do uprawnień Milicji Obywatelskiej. Dotychczas zagadnienia te unormowane były tylko w regulaminach wojskowych, co ze względu na ich wagę jest niewystarczające. Przepisy tego rodzaju mają na celu stworzenie podstawy prawnej do działania Wojskowej Służby Wewnętrznej jako organu powołanego do kontroli przestrzegania przez żołnierzy dyscypliny wojskowej i porządku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#PoselKostrzewaRoch">W rozdziale siódmym projekt ustawy zawiera nowe zasady dotyczące odpowiedzialności żołnierzy za wykroczenia. W szczególności przewiduje się możliwość karania żołnierzy za wykroczenia w trybie postępowania mandatowego przez organy państwowe, uprawnione do wymierzenia grzywny w tym trybie.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#PoselKostrzewaRoch">W razie odmowy uiszczenia przez żołnierza grzywny, organ uprawniony do jej wymierzania obowiązany będzie zawiadomić organ Wojskowy o popełnieniu przez żołnierza wykroczenia w celu ukarania go w trybie dyscyplinarnym lub przez sąd honorowy — w zależności od charakteru popełnionego wykroczenia.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#PoselKostrzewaRoch">Kierowanie tego rodzaju spraw do kolegium karno-administracyjnego uznano za niewskazane, ponieważ wykroczenia popełnione przez żołnierzy w zasadzie są równocześnie przewinieniami dyscyplinarnymi lub czynami stanowiącymi naruszenie honoru i godności żołnierskiej, do których rozpoznawania i karania są powołani przełożeni żołnierzy i sądy honorowe. Według przepisów dotychczasowych, za wszelkie wykroczenia żołnierze ponosili wyłącznie odpowiedzialność dyscyplinarną lub przed sądami honorowymi.</u>
          <u xml:id="u-13.26" who="#PoselKostrzewaRoch">Projekt stanowi dalej, że za wykroczenia popełnione przed wcieleniem do służby wojskowej oraz za wykroczenia skarbowe żołnierze ponoszą odpowiedzialność na zasadach ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-13.27" who="#PoselKostrzewaRoch">Nowe w projekcie są przepisy dotyczące odpowiedzialności szczególnej niektórych grup żołnierzy — dotyczy to sędziów i prokuratorów wojskowych oraz fachowego personelu służby zdrowia. Sędziowie wojskowi za wszystkie wykroczenia i przewinienia oraz za czyny naruszające honor i godność żołnierską będą ponosili odpowiedzialność dyscyplinarną według przepisów prawa o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o Sądzie Najwyższym, co jest uzasadnione zasadą niezawisłości sędziów.</u>
          <u xml:id="u-13.28" who="#PoselKostrzewaRoch">Także prokuratorzy wojskowi oraz oficerowie śledczy prokuratury wojskowej za czyny popełnione podczas lub w związku z pełnieniem funkcji prokuratorskich lub oficera śledczego będą odpowiadać dyscyplinarnie według przepisów prawa o ustroju prokuratury wojskowej, natomiast za inne czyny, nie pozostające w związku z pełnieniem ich funkcji, stasować się będą do nich zasady ustalone w projekcie.</u>
          <u xml:id="u-13.29" who="#PoselKostrzewaRoch">Analogicznie sprawę tę normuje projekt w odniesieniu do oficerów i podoficerów korpusu osobowego służby zdrowia, którzy za wykroczenia zawodowe ponosić będą odpowiedzialność na zasadach ustalonych w nowych przepisach o odpowiedzialności zawodowej fachowych pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-13.30" who="#PoselKostrzewaRoch">Rozdziały 9 i 10 normują szczegółowo zasady i tryb zawieszania żołnierzy w czynnościach służbowych, które w ustawie z 1951 r. unormowane były tylko fragmentarycznie, oraz zasady i tryb wnoszenia przez żołnierzy zażaleń i meldunków, co dotychczas regulowały tylko regulaminy wojskowe.</u>
          <u xml:id="u-13.31" who="#PoselKostrzewaRoch">Przepisy końcowe projektu ustawy normują pod względem formalnym wiele zagadnień wynikających z projektowanej ustawy, jak na przykład wprowadzenie niezbędnych poprawek do Kodeksu karnego Wojska Polskiego oraz do ustawy o służbie wojskowej szeregowców i podoficerów Sił Zbrojnych, upoważnienie do wydania regulaminu dyscyplinarnego Sił Zbrojnych, uchylenie przepisów dotychczasowych.</u>
          <u xml:id="u-13.32" who="#PoselKostrzewaRoch">Kończąc referowanie przedstawionego Wysokiemu Sejmowi projektu pragnę przypomnieć, że art. 6 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej stanowi, iż Siły Zbrojne PRL stoją na straży bezpieczeństwa i pokoju. Aby mogły one wypełniać należycie to zadanie, konieczne jest zapewnienie również wysokiego poziomu dyscypliny wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-13.33" who="#PoselKostrzewaRoch">Temu celowi ma służyć przedstawiony przez rząd projekt nowej ustawy o dyscyplinie wojskowej oraz o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej.</u>
          <u xml:id="u-13.34" who="#PoselKostrzewaRoch">Dlatego też wnoszę w imieniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej o uchwalenie bez poprawek przedłożonego w druku nr 100 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.35" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszalek">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w dyskusji?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#Marszalek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#Marszalek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o dyscyplinie wojskowej oraz o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej w brzmieniu proponowanym przez Komisję Obrony Narodowej — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#Marszalek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o dyscyplinie wojskowej oraz o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#Marszalek">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej o rządowym projekcie ustawy o substancjach trujących (druki nr 115 i 118).</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#Marszalek">Głos ma sprawozdawca posłanka Rufina Ludwiczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselLudwiczakRufina">Wysoki Sejmie! Z upoważnienia Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej mam zaszczyt przedstawić pod obrady Wysokiej Izby projekt ustawy o substancjach trujących. Celem projektowanej ustawy jest ochrona życia ludzkiego przez zapobieżenie możliwości zatruć przypadkowych substancjami trującymi na skutek omyłkowego lub nieostrożnego ich zastosowania oraz utrudnienie użycia tych substancji do otruć zamierzonych w celu samobójczym lub morderczym.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselLudwiczakRufina">Pojęcie zatrucia doznało znacznych przemian w ciągu wieków. Każdy okres dziejów człowieka ma specyficzne trucizny i własną historię zatruć. Z kronik starożytności, średniowiecza i późniejszych okresów aż do połowy XIX wieku dowiadujemy się o zatruciach indywidualnych, zamierzonych w celach morderczych. Postępujący rozwój nauk przyrodniczych spowodował zmierzch ery trucicielskiej, wzrosło bowiem prawdopodobieństwo wykrycia przestępstwa i skutecznego karania go.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselLudwiczakRufina">Współczesna toksykologia dysponuje dokładnymi metodami analitycznymi, pozwalającymi wykrywać i identyfikować trucizny w narządach i tkankach.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselLudwiczakRufina">Jednocześnie rozwój chemii spowodował występowanie innych typów zatruć. Już w połowie XIX wieku pojawiają się pierwsze wiadomości o zatruciach robotników pracujących w przemyśle. Powstała stąd konieczność stworzenia ochrony zdrowia i bezpieczeństwa pracy zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PoselLudwiczakRufina">Oszałamiający rozwój syntezy chemicznej ostatnich dziesięcioleci przyniósł — „chemizację” życia ludzkiego, która daje z jednej strony niewątpliwe korzyści, z drugiej jednak strony stwarza potencjalne niebezpieczeństwo licznych zatruć. Dawniej zatrucia były wynikiem indywidualnego spożycia czy zetknięcia się z małą ilością dobrze zdefiniowanej trucizny, dzisiaj natomiast występują coraz liczniejsze masowe zatrucia przypadkowe substancjami o nie rozpoznanych lub niedokładnie poznanych właściwościach toksycznych. Według obliczeń statystyków amerykańskich człowiek w okresie swego życia styka się z około 250 tysiącami różnych substancji o działaniu szkodliwym lub trującym. Rozwój chemizacji życia jest szybszy, aniżeli możliwość stwierdzenia szkodliwości czy toksyczności produkowanych przez przemysł różnego rodzaju środków chemicznych, znajdujących praktyczne zastosowanie w życiu codziennym; badania toksyczności wymagają bowiem nieraz wieloletnich obserwacji i eksperymentów.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PoselLudwiczakRufina">Przyczyną zatruć ostrych lub przewlekłych mogą być nadmiernie i nieostrożnie stosowane leki, chemiczne środki czyszczące gospodarstwa domowego, jak środki do prania i czyszczenia, środki odkażające, owadobójcze, rozpuszczalniki itp. Na zatrucia tymi środkami są narażeni nie tylko dorośli, ale i dzieci, i to szczególnie w wieku od 1 do 4 lat, których ciekawość jest tak rozwinięta, że tłumi poczucie smaku lub zapachu. Dorośli ulegają zatruciu tymi środkami przy pracy na skutek niewłaściwego obchodzenia się i nieostrożnego stosowania danego środka.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PoselLudwiczakRufina">Inne źródła zatruć przypadkowych ostrych lub przewlekłych to środki chemiczne stosowane do tępienia chwastów w rolnictwie, leśnictwie i ogrodnictwie, do zwalczania chorób roślin uprawnych oraz pasożytów i gryzoni, tak zwane pestycydy. Te niewątpliwie korzystne dla gospodarki rolnej i leśnej środki chemiczne wymagają jednak umiejętnego obchodzenia się, aby nie stały się one przyczyna zatruć ludzi stykających sie z nimi. Wśród pestycydów mamy grupę związków fosforoorganicznych, których dawka śmiertelna dla człowieka dorosłego wynosi 0,3—0,4 grama. Ta wysoka toksyczność stanowi dodatkowe niebezpieczeństwo zatrucia na skutek samego stykania się z naczyniem, w którym środek był zawarty. Zatrucia następują nie tylko z winy użytkownika na skutek niewłaściwego i nieostrożnego obchodzenia się z danym środkiem, lecz również, a może przede wszystkim, z tego powodu, iż środki te są nieodpowiednio pakowane i że brak jest napisu ostrzegającego na opakowaniu, iż w pewnych wypadkach dany środek może być niebezpieczny dla życia.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PoselLudwiczakRufina">Niedawno prasa donosiła o zatruciu środkiem do czyszczenia plam — „Tri” zażytym omyłkowo zamiast syropu na kaszel. Przyczyną omyłki był kształt butelki identyczny dla — „Tri” i syropu na kaszel.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#PoselLudwiczakRufina">Dla zapobieżenia możliwości zatruć tak indywidualnych, jak i masowych, zamierzonych i omyłkowych, konieczne jest ustalenie odpowiednich norm prawnych, regulujących obrót substancjami trojącymi i szkodliwymi dla zdrowia. Normy te nie mogą jednak hamować rozwoju i postępu chemizacji życia gospodarczego, lecz jedynie stworzyć największy stopień bezpieczeństwa dla człowieka w jego życiu i pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#PoselLudwiczakRufina">Sprawę obrotu substancjami trującymi regulują u nas w zasadzie dotychczas przepisy zaborcze, pochodzące z połowy XIX wieku, jak na przykład ustawa dla materialistów i kupców ukwalifikowanych do sprzedawania towarów farbiarskich z 21 października 1844 r. W okresie międzywojennym ukazało się Rozporządzenie Ministra Zdrowia Publicznego z dnia 21 stycznia 1921 r. — „O przedmiocie kontroli nad produkcją i sprzedażą środków leczniczych i opatrunkowych, wód mineralnych i trucizn oraz nad produkcją kosmetyków” obowiązujące na obszarze byłego zaboru rosyjskiego i austriackiego. Rozporządzenie to o charakterze administracyjnym powierzało wykonywanie kontroli nad działalnością zakładów produkcji i sprzedaży środków leczniczych i opatrunkowych, wód mineralnych oraz nad wyrobem kosmetyków i obrotem trucizn inspektorom farmaceutycznym. Dopiero w 1924 r. pojawiło się rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Ministra Przemysłu i Handlu, wydane w porozumieniu z Ministrem Rolnictwa i Dóbr Państwowych, — „O wyrobie i sprzedaży środków przeznaczonych dla trucia szczurów, myszy, owadów, pasożytów zwierzęcych itp.”, opracowane dość szczegółowo, Obejmujące jednak wąski odcinek substancji trujących. Normy te wobec olbrzymiego rozwoju chemii pestycydów są dzisiaj przestarzałe i nie odpowiadają wymaganiom doby dzisiejszej. Monitor Polski z dnia 19 czerwca 1925 r. podaje wykaz środków przeznaczanych wówczas do trucia szczurów, myszy, owadów, pasożytów zwierzęcych itp. dozwolonych do obrotu — dzisiaj całkowicie nieaktualnych.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#PoselLudwiczakRufina">Wreszcie ukazała się ustawa z dnia 8 stycznia 1951 r. o środkach farmaceutycznych i odurzających oraz o artykułach sanitarnych, która, jak wynika z tytułu, odnosiła się między innymi do wąskiej grupy substancji trojących, to jest substancji odurzających. Ponadto w ostatnich latach ukazały się zarządzenia i rozporządzenia odnośnie do chemicznych środków ochrony roślin, a mianowicie: zarządzenie Ministra Handlu Wewnętrznego z dnia 21 marca 1959 r. w sprawie zasad organizacji handlu środkami chemicznymi do ochrany roślin; rozporządzenie Ministrów Rolnictwa i Zdrowia z dnia 24 listopada 1959 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy stosowaniu środków chemicznych w rolnictwie; zarządzenie Ministra Rolnictwa z dnia 16 stycznia 1960 r. w sprawie warunków dopuszczania do obrotu środków ochronnych roślin.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#PoselLudwiczakRufina">Jak z podanego przeglądu wynika, brak jest w naszym ustawodawstwie przepisów, które regulowałyby całokształt obrotu substancjami trującymi i dawały wytyczne do opracowania przez zainteresowane ministerstwa odpowiednich zarządzeń i rozporządzeń wykonawczych, regulujących szczegółowo wyrób i obrót, to jest przeróbkę, nabywanie, oddawanie w posiadanie i użytkowanie substancji trujących. Dopiero projekt referowanej dzisiaj ustawy o substancjach trujących wypełni tę lukę w naszym ustawodawstwie.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#PoselLudwiczakRufina">Ustawa zawiera 22 artykuły. Treść niektórych omówię za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 1 podaję ogólną definicję substancji trujących i mówi o rozciągnięciu przepisów ustawy odpowiednio na mieszaniny zawierające substancje trujące.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#PoselLudwiczakRufina">Projekt referowanej ustawy dzieli ogólnie substancje na trucizny i środki szkodliwe z uwagi na toksyczność. Podział ten jest uzasadniony, gdyż trucizny jako substancje szczególnie niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzkiego — bo działające toksycznie już nawet w małych ilościach — wymagają bardzo ścisłego systemu kontroli nad ich obrotem, w odróżnieniu od środków szkodliwych, wymagających kontroli mniej rygorystycznej z uwagi na małą toksyczność, które jednak w wypadku niedopełnienia odpowiednich warunków ostrożności mogą być szkodliwe dla zdrowia. W odróżnieniu od podobnych ustaw w innych krajach tak socjalistycznych, na przykład NRD, jak i kapitalistycznych — Austria, Belgia, Szwajcaria, projekt ustawy nie zawiera wykazu substancji trujących. Liczba tych substancji corocznie powiększa się o nowe pozycje. Stwarza to konieczność stopniowego uzupełniania wykazu substancji trujących. Ujęcie takiego wykazu w ramach rozporządzenia wykonawczego do ustawy o substancjach trujących jest jedynie słusznym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 2 ust. 3 dopuszcza możliwość wyłączenia spod działania ustawy mieszanin, zawierających substancje trujące w stężeniu nieszkodliwym dla zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#PoselLudwiczakRufina">W dalszych ustępach tego artykułu zawarte są wytyczne odnoszące się do opakowania i oznaczania substancji trujących podczas ich przechowywania, transportu oraz w handlu hurtowym i detalicznym. Ponadto postuluje się oznaczanie znakami i napisami ostrzegawczymi miejsc łatwo dostępnych, w których zostały wyłożone lub rozpylone substancje trujące.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#PoselLudwiczakRufina">Ostatni ustęp art. 3 wymaga określenia w drodze rozporządzenia zasady oznaczania substancji trujących i przewiduje możliwość wprowadzenia obowiązku specjalnego barwienia tych substancji, stosowania określonego rodzaju opakowań oraz umieszczania na opakowaniach specjalnych pouczeń.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 4 projektu ustawy wymaga bezpiecznego przechowywania trucizn w warunkach zabezpieczających przed użyciem ich do celów niedozwolonych.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 5 postuluje zachowanie środków ostrożności podczas transportu substancji trujących, określa wymagania co do opakowań zewnętrznych przesyłek, zawierających substancje trujące i wymaga wydania odpowiednich rozporządzeń dotyczących transportu drogowego i lotniczego.</u>
          <u xml:id="u-15.20" who="#PoselLudwiczakRufina">Postulaty w odniesieniu do kwalifikacji i obowiązków pracowników zatrudnionych w obrocie substancjami trującymi zawiera art. 6 projektowanej ustawy. Zatrudnienie w obrocie substancjami trującymi wyłącznie pracowników odpowiednio przeszkolonych w umiejętności obchodzenia się z takimi substancjami i udzielania pierwszej pomocy w razie przypadkowego zatrucia zimniejsza potencjalne niebezpieczeństwo masowych zatruć, spowodowanych niejednokrotnie oddawaniem substancji trujących do rąk ludzi nie upoważnionych.</u>
          <u xml:id="u-15.21" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 8 ust. 1 wprowadza wyjątki odnośnie do uzyskiwania zezwoleń niezbędnych z uwagi na potrzebę rozwoju przemysłu środków chemicznych i badań naukowych, a mianowicie, daje generalne zezwolenie na wyrób, przywóz z zagranicy i nabywanie trucizn zakładom przemysłowym podległym Ministrowi Przemysłu Chemicznego, szkołom wyższym, placówkom naukowym i naukowo-badawczym oraz generalnie zezwala na przywóz trucizn z zagranicy przedsiębiorstwom handlu zagranicznego dla tych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-15.22" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 9 mówi o obowiązku prowadzenia ewidencji ilościowej i jakościowej trucizn według zasad określonych przez Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej w drodze rozporządzenia. Przepis ten nie dotyczy środków chemicznych, przeznaczonych do ochrony roślin uprawnych przed chorobami, szkodnikami i chwastami oraz środków do dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji, o ile sprzedaż tych środków odbywa się wyłącznie w zamkniętym opakowaniu fabrycznym.</u>
          <u xml:id="u-15.23" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 11—14 zapewniają warunki skutecznej kontroli przestrzegania ustawy oraz na jej podstawie wydanych przepisów. Jak wynika z projektu ustawy, kontrolę tę sprawować będą zainteresowani ministrowie, ze względu na rodzaj działalności zakładów dokonujących wyrobu lub obrotów substancjami trującymi bądź też stosujących te środki, a ponadto wydziały zdrowia i opieki społecznej prezydiów wojewódzkich rad narodowych w odniesieniu do jednostek im podległych.</u>
          <u xml:id="u-15.24" who="#PoselLudwiczakRufina">Ustawa uprawnia organy kontroli do orzekania przepadku posiadanych bez zezwolenia trucizn, co dotychczas było możliwe jedynie w drodze orzeczenia sądu w stosunku do przedmiotu lub narzędzia, którym dokonano przestępstwa. Ustawa zezwala także organom kontroli na tymczasowe zabezpieczenie substancji nie oznaczonych jako trujące, jeżeli zachodzi podejrzenie, że są to substancje trujące.</u>
          <u xml:id="u-15.25" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 15 i 16 zawierają przepisy karne.</u>
          <u xml:id="u-15.26" who="#PoselLudwiczakRufina">W myśl tych przepisów występek popełnia ten, kto bez zezwolenia, a więc nielegalnie, wyrabia, sprzedaje, nabywa i przywozi z zagranicy substancje trujące. Wykroczenia zaś przeciw ustawie dopuszcza się ten, kto nie dopełnia obowiązków ciążących na nim w związku z posiadaniem uprawnień do wyrobu i obrotu substancjami trującymi.</u>
          <u xml:id="u-15.27" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 18 wyłącza spod projektu ustawy środki farmaceutyczne, których wyrób, obrót i stosowanie normuje w całości ustawa z 1951 r. o środkach farmaceutycznych i odurzających oraz o artykułach sanitarnych.</u>
          <u xml:id="u-15.28" who="#PoselLudwiczakRufina">Ustawa o substancjach trujących nie narusza przepisów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy, środków ochrony roślin uprawnych przed chorobami, szkodnikami i chwastami, przywozu towarów z zagranicy oraz innych przepisów wymienionych w art. 19.</u>
          <u xml:id="u-15.29" who="#PoselLudwiczakRufina">Art. 21 wprowadza do ustawy z dnia 8 stycznia 1951 r. o środkach farmaceutycznych i odurzających oraz o artykułach sanitarnych zmianę odnoszącą się do eteru etylowego, który ustawa ta zaliczyła do środków odurzających, mimo że międzynarodowe konwencje dotyczące kontroli nad wyrobem i obrotem środkami odurzającymi nie obejmują eteru. W okresie wydawania tej ustawy nie było jednak możliwe wprowadzenie niezbędnych dla ochrony zdrowia ograniczeń w zakresie wyrobu i obrotu tymi środkami. Obecnie eter etylowy zostanie zaliczony do środków szkodliwych, z tym, że przy jego wyrobie i obrocie będą Obowiązywać takie same ograniczenia jak w stosunku do trucizn.</u>
          <u xml:id="u-15.30" who="#PoselLudwiczakRufina">Należy zwrócić uwagę, że przepisom ustawy o substancjach trujących podlegają również środki stosowane w rolnictwie dla ochrony roślin uprawnych, a będące w dużej części substancjami trującymi. W myśl ustawy o ochronie roślin uprawnych, zezwolenia na wprowadzenie do obrotu handlowego tych środków wydaje Minister Rolnictwa. Z uwagi na zazębianie się przepisów obu ustaw i w celu uniknięcia dwutorowości w praktyce, projekt referowanej ustawy przewiduje, że zezwolenia wydane przez Ministra Rolnictwa na dopuszczenie do obrotu i stosowania mieszanin zawierających trucizny będą równocześnie zezwoleniami w myśl przepisów ustawy o substancjach trujących.</u>
          <u xml:id="u-15.31" who="#PoselLudwiczakRufina">Oceniając całokształt przepisów zawartych w projekcie referowanej ustawy, stwierdza się, iż obejmują one całość zagadnienia substancji trujących i dają wytyczne do opracowania odpowiednich zarządzeń i rozporządzeń wykonawczych, normujących szczegółowo wyrób i obrót substancjami trującymi.</u>
          <u xml:id="u-15.32" who="#PoselLudwiczakRufina">Ścisłe przestrzeganie ustawy oraz wynikających z niej zarządzeń wykonawczych stworzy maksimum bezpieczeństwa dla ogółu ludności stykającej się z substancjami trującymi, nie stanowiąc jednak przeszkody dla rozwoju przemysłu środków chemicznych stosowanych w życiu gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-15.33" who="#PoselLudwiczakRufina">Na zakończenie chciałabym poinformować Wysoką Izbę, że 7 projektów rozporządzeń wykonawczych do projektu ustawy o substancjach trujących zostało już przygotowanych przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, a mianowicie: w sprawie wykazu trucizn i środków szkodliwych, w sprawie zezwoleń na wyrób, przywóz z zagranicy, sprzedaż oraz nabywanie trucizn, w sprawie rozciągnięcia przepisów dotyczących trucizn na eter etylowy, w sprawie zakładów przemysłowych, laboratoriów i Szkół, które mogą nabywać bez zezwolenia pewne trucizny, w sprawie ewidencji trucizn, w sprawie zakresu postępowania organów kontroli nad substancjami trującymi i w sprawie oznaczania substancji trujących.</u>
          <u xml:id="u-15.34" who="#PoselLudwiczakRufina">Projekt referowanej na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu ustawy był przedmiotem obrad sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej w dniu 6 lutego br.</u>
          <u xml:id="u-15.35" who="#PoselLudwiczakRufina">Komisja po szczegółowym rozpatrzeniu projektu i po wnikliwej dyskusji przyjęła jednomyślnie projekt rządowy, wnosząc następujące poprawki:</u>
          <u xml:id="u-15.36" who="#PoselLudwiczakRufina">W art. 2 ust. 2 w ostatnim wierszu — po wyrazie — „Rolnictwa” dodaje się wyrazy: — „Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego”.</u>
          <u xml:id="u-15.37" who="#PoselLudwiczakRufina">W art. 3 ust. 7 w wierszu drugim — po wyrazie — „Rolnictwa” dodaje się wyrazy: — „Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego”.</u>
          <u xml:id="u-15.38" who="#PoselLudwiczakRufina">W art. 8 ust. 2 pkt 2 w wierszu pierwszym — wyrazy: — „Ministrem Rolnictwa” zastępuje się wyrazami: — „Ministrami Rolnictwa oraz Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego”.</u>
          <u xml:id="u-15.39" who="#PoselLudwiczakRufina">W art. 10 w wierszu 4 i 5 wyrazy: — „Ministrem Rolnictwa” zastępuje się wyrazami: — „Ministrami Rolnictwa oraz Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego”.</u>
          <u xml:id="u-15.40" who="#PoselLudwiczakRufina">Komisja zaproponowała powyższe poprawki z uwagi na potrzeby leśnictwa w zakresie stosowania środków chemicznych w gospodarce leśnej.</u>
          <u xml:id="u-15.41" who="#PoselLudwiczakRufina">Ponadto ze względów stylistycznych Komisja zaproponowała następujące brzmienie art. 12 ust. 4:</u>
          <u xml:id="u-15.42" who="#PoselLudwiczakRufina">„4. Organ kontroli do czasu przeprowadzenia w możliwie najkrótszym terminie odpowiednich badań może zakazać stosowania bądź sprzedawania towarów nie oznaczonych jako substancje trujące, bądź oznaczonych niezgodnie z rzeczywistością, jeżeli zachodzi podejrzenie, że towary te są substancjami trującymi”.</u>
          <u xml:id="u-15.43" who="#PoselLudwiczakRufina">Z upoważnienia sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy o substancjach trujących, zawarty w druku sejmowym nr 115 wraz z proponowanymi przez sejmową Komisję Zdrowia i Kultury Fizycznej poprawkami, zawartymi w druku sejmowym nr 118.</u>
          <u xml:id="u-15.44" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Witold Dąbrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselDabrowskiWitold">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! Przedstawiona Wysokiemu Sejmowi ustawa o substancjach trojących stanowi akt ustawodawczy, którego celem — jak wspomniała słusznie referentka — jest ochrona zdrowia i życia ludzkiego. Obowiązujące dotąd przepisy prawne zdezaktualizowały się. Postęp nauki, rozwój życia, przemysłu, szczególnie chemicznego, rolnictwa — w szerokim tego słowa znaczeniu — to wszystko stworzyło warunki i możliwości stykania się ze środkami trującymi i szkodliwymi dla człowieka.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselDabrowskiWitold">W obecnym okresie — jak słusznie określiła referentka — następuje chemizacja życia. Z substancjami trującymi czy szkodliwymi dla zdrowia człowiek styka się w codziennym życiu wszędzie: w gospodarstwie domowym, w pracy, w przemyśle, w rolnictwie, w transporcie, w laboratorium szkolnym i w laboratorium naukowym.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselDabrowskiWitold">Ustawa o substancjach trujących pojawia się w okresie bujnego rozwoju przemysłu chemicznego w naszym państwie i w związku z tym jest konieczna i jak najbardziej na czasie. Może budzić pewne zastrzeżenia sam tytuł ustawy o substancjach trojących. Czy nie jest on zbyt ogólnikowy? Ale proponowane początkowo tytuły: obrót środkami trującymi czy też ochrona zdrowia przed substancjami trującymi — zawężały bardzo ten problem. Dlatego — zdaniem moim — ten tytuł o szerszym znaczeniu jest bardziej szczęśliwy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselDabrowskiWitold">Art. 2 ustawy dzieli substancje trujące na trucizny i środki szkodliwe, mówiąc, iż wykaz środków Zostanie ustalony przez Ministra Zdrowia w porozumieniu z innymi resortami. Referentka wspominała również o podobnych ustawach w innych krajach, że one zawierają wykazy środków trojących. Wydaje mi się słuszne, że projekt omawianej ustawy nie zawiera tego wykazu, ponieważ postęp nauki chemii stwarza możliwości wprowadzania coraz to nowych środków, co wymagałoby ciągłej nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselDabrowskiWitold">Aczkolwiek zagadnienie środków rakotwórczych i mutagennych jest jeszcze płynne, to wydaje się słuszne umieszczenie ich w wykazie substancji szkodliwych dla zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselDabrowskiWitold">Art. 3 ustawy mówiący o opakowaniach środków trujących ma bardzo duże znaczenie. Właściwe opakowanie i znakowanie środków trojących czy szkodliwych pozwoli uniknąć zatruć zupełnie przypadkowych.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselDabrowskiWitold">Wydaje mi się celowe — co słusznie pomija ustawa — umieszczenie w rozporządzeniach wykonawczych do ustawy obowiązku ostrzegawczego oznaczania przedmiotów stykających się z truciznami.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PoselDabrowskiWitold">Również bardzo celowe będzie umieszczenie w zarządzeniach wykonawczych obowiązku niszczenia opakowań zniszczalnych, odpowiedniego przechowywania i konieczności skupu opakowań trwałych po zużytych środkach.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PoselDabrowskiWitold">Z punktu widzenia ekonomicznego byłoby może wskazane wykonywanie bardziej solidnych i trwałych opakowań, pobieranie przy sprzedaży zastawu i zwracanie tego zastawu przy zwrocie opakowań. W ten sposób osiągniemy podwójny cel: obniżkę kosztów opakowań i zapobiegniemy wypadkom. W podobny zresztą sposób w innych państwach te sprawy są regulowane.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PoselDabrowskiWitold">Rodzaj opakowań powinien być zgodny z zapotrzebowaniami przemysłu czy też handlu. Zbyt dużo jest środków trujących w dużych opakowaniach, a niedostateczna jest ich ilość w opakowaniach małych. Słuszne również będzie umieszczenie na opakowaniach obok nazwy handlowej składu chemicznego danej trucizny, co ułatwi służbie zdrowia akcję ratowniczą w razie nagłych zatruć.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PoselDabrowskiWitold">Należałoby również zmienić nazwę niektórych środków szkodliwych dla zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PoselDabrowskiWitold">Sama nazwa — „Spirytus”, mimo że dalej widnieje — „spirytus metylowy”, budzi już zainteresowanie u niektórych ludzi i prowadzi do kradzieży i masowych zatruć. Dla spirytusu metylowego czy innych podobnych środków należałoby wprowadzić inną nazwę, na przykład metanol, która nie zawiera słowa spirytus.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PoselDabrowskiWitold">Również w zarządzeniach wykonawczych powinno się wprowadzić nakaz nadawania spirytusom skażonym i innym podobnym środkom odrażającego zapachu i smaku.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PoselDabrowskiWitold">Art. 5 określa warunki transportu środków szkodliwych i trucizn. Artykuł ten przede wszystkim nakłada obowiązek na Ministerstwo Komunikacji i Ministerstwo Żeglugi wydania odpowiednich zarządzeń i egzekwowania tych zarządzeń. Należy zwrócić uwagę na konieczność właściwego transportu, gdyż często właśnie w czasie transportu zdarzają się przypadkowe czy też zamierzone kradzieże środków szkodliwych, których użycie powoduje masowe zatrucia.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#PoselDabrowskiWitold">Odpowiednie resorty powinny wydać rygorystyczne zarządzenia wykonawcze w sprawie zapewnienia dostatecznej ilości ubrań ochronnych i rękawic dla pracowników zatrudnionych w transporcie i obrocie środkami trującymi czy szkodliwymi.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#PoselDabrowskiWitold">Konieczne jest wydanie odpowiednich przepisów bhp, jak również instrukcji o udzielaniu pierwszej pomocy dla ludzi niefachowych, stykających się ze środkami trującymi.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#PoselDabrowskiWitold">Art. 10 przewiduje rozciągnięcie przepisów ustawy na niektóre środki chemiczne stosowane do ochrony roślin. Jest to bardzo słuszne i aktualne z uwagi na szerokie stosowanie środków chemicznych w ochronie roślin.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#PoselDabrowskiWitold">Mówiąc o tym należy zwrócić uwagę na odpowiednią kontrolę importowanych środków chemicznych z zagranicy, które często są bardzo szkodliwe dla zdrowia, a w danym państwie, z którego importujemy, dawno są już nie używane właśnie ze względu na swoją szkodliwość. Określenie tych środków importowanych powinno być zgodne z przepisami niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#PoselDabrowskiWitold">Słusznie zapewniono w art. 11—14 warunki skutecznej kontroli przestrzegania ustawy i na jej podstawie wydanych przepisów. Bardzo szczęśliwy jest przepis zezwalający na orzekanie przepadku posiadanych bez zezwolenia trucizn.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#PoselDabrowskiWitold">Ustawa o środkach trujących, mająca charakter ramowy, jest podstawą do wydania wielu przepisów w drodze zarządzeń. Jak powiedziałem na początku swego wystąpienia, ze względu na ciągłe zmiany, postęp w nauce, w chemii, w rozwoju życia — ustawa nie może mieć innego charakteru, jak właśnie ramowy. Całokształtu zagadnień związanych z substancjami trującymi nie można uregulować tylko w drodze ustawy. Życie będzie samo podsuwało wiele nowych zagadnień i zmuszało do wydania zarządzeń wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#PoselDabrowskiWitold">Ustawa o środkach trujących w aspekcie społecznym ma wagę aktu prawnego o dużym znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszalek">Głos ma posłanka Halina Pawlak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselPawlakHalina">Wysoki Sejmie! Zabierając głos w dyskusji nad projektem ustawy o środkach trujących, pragnę zwrócić uwagę Obywateli Posłów na niektóre problemy związane z rozwijającym się procesem chemizacji naszego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselPawlakHalina">Obecnie rolnictwo nasze zużywa samych tylko środków chwasto-i owadobójczych około 80 tys. ton rocznie. Z roku na rok zużycie to będzie Wzrastało. Ten szybki rozwój chemizacji rolnictwa powinien odbywać się z zachowaniem przepisów o bezpieczeństwie i higienie pracy przy przewozie, sprzedaży i stosowaniu w praktyce rolniczej środków chemicznych, które choć wprawdzie nie wszystkie są silnymi truciznami działającymi zabójczo w małych dawkach, to jednak niemal wszystkie w większym lub mniejszym stopniu są szkodliwe dla organizmu ludzkiego.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselPawlakHalina">Zachodzi więc po pierwsze — konieczność podjęcia szerokiej działalności oświatowo-sanitarnej, uczenia rolników sposobu stosowania tych środków. W tym celu należałoby w większym niż dotychczas stopniu wykorzystać prasę, radio i telewizję, jak również tematykę tę wprowadzić do programów szkolenia rolniczego w kółkach rolniczych i zespołach przysposobienia rolniczego oraz kołach gospodyń wiejskich, a także do programów Towarzystwa Wiedzy Powszechnej.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselPawlakHalina">Po drugie — pilna się staje potrzeba organizowania na wsi ekip filo-sanitarnych, które prowadziłyby walkę chemiczną z chwastami i szkodnikami roślin oraz zajmowały się rozsiewem wapna nawozowego i rozlewem wody amoniakalnej. Pozwoli to na lepsze wykorzystanie sprzętu mechanicznego, na zaopatrzenie zatrudnionych przy tej pracy robotników w odzież ochronną, której brak ciągle odczuwa się na rynku, a także umożliwi poddawanie pracowników okresowym badaniom lekarskim.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselPawlakHalina">Wydaje się konieczne zwrócić szczególną uwagę na sprawę transportu i rozsiewu wapna nawozowego. O ile w chwili obecnej rolnictwo zużywa około jednego miliona ton tego wapna, to w najbliższych już latach zużycie to musi wzrosnąć kilkakrotnie, bo takie są potrzeby naszych w ogromnym procencie zakwaszonych gleb.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoselPawlakHalina">Obserwowałam przed kilkoma dniami wyładunek wapna z wagonu krytego na przyczepy przez pracowników GS w Jutrosinie w powiecie Rawicz. Odbywał się ten wyładunek w warunkach urągających wszelkim przepisom bhp. Zatrudnieni przy wyładunku robotnicy nie posiadali ani odzieży ochronnej, ani masek ochronnych.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PoselPawlakHalina">Czy nie należałoby więc rozważyć konieczności przyśpieszenia produkcji sprzętu, gwarantującego szybszy i bezpieczniejszy transport wapna na pola. Często brak tego transportu jest zasadniczym hamulcem na drodze odkwaszania gleb, a więc i wzrostu plonów z hektara. Pragnę w tym miejscu przypomnieć uchwałę Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, która zobowiązywała przemysł do pod jęcia produkcji odpowiednich środków transportowych dla przewozu wapna i w związku z tym zaprzestania sprzedaży wapna workowanego. Jak dotychczas, uchwała ta została zrealizowana tylko w części dotyczącej opakowań.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PoselPawlakHalina">Art. 6 projektu ustawy mówi o obowiązku szkolenia pracowników zatrudnionych w transporcie, magazynach i przy sprzedaży substancji trujących. Natomiast art. 10 mówi, że w drodze rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej w porozumieniu z Ministrem Rolnictwa przepis ten może być rozciągnięty na niektóre środki szkodliwe, stosowane do ochrony roślin.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PoselPawlakHalina">Takie rozporządzenie wydaje się konieczne i pilne. Jak wykazuje bowiem praktyka, środki ochrony roślin sprzedawane w punktach GS-ów przy magazynach nawozowych lub w sklepach drogeryjnych i nasiennych nie zawsze są rozprowadzane przez ludzi odpowiednio do tego przygotowanych.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PoselPawlakHalina">Wprawdzie sprzedawcy powinni raz w roku być przeszkoleni na jednodniowej kursokonferencji w PZGS-ie, jednakże nie wszyscy biorą w tym szkoleniu udział. Do sprzedaży tych środków dopuszcza się również młodzież poniżej lat 18, praktykantów zasadni czyich szkół zawodowych, co powinno być kategorycznie zabronione.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PoselPawlakHalina">Skutki dopuszczania do sprzedaży środków chemicznych ludzi, którzy nie są do tego przygotowani, dają coraz częściej o sobie znać w terenie. Oto, na przykład, w Pakosławiu pow. Rawicz, zastępujący w czasie urlopu sprzedawcę środków Ochrony roślin pracownik GS zamiast — „Azotax” w proszku sprzedał kobiecie środek do oprysku drzew, który stosuje się po uprzednim rozcieńczeniu wodą. W godzinę po jego rozsianiu kobieta uległa silnemu zatruciu i tylko dzięki natychmiastowej pomocy lekarskiej została uratowana. Pragnę przypomnieć, że na przykład w Czechosłowacji, już od 1959 roku obowiązuje zasada, iż do sprzedaży detalicznej substancji trujących mają prawo tylko osoby z praktyką co najmniej dwuletnią i które zdały egzamin kwalifikacyjny w tej branży jako sprzedawcy I kategorii.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PoselPawlakHalina">Wysoki Sejmie! Zwracam uwagę na niektóre aspekty postępującego procesu chemizacji naszego rolnictwa i chciałabym ze szczególną ostrością podkreślić raz jeszcze potrzebę Szerokiej działalności profilaktycznej, która ma na celu ochronę zdrowia człowieka. Temu też służy projekt przedstawionej Wysokiemu Sejmowi ustawy. Dlatego Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, będzie głosował za przedstawionym projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Stanisław Janeczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJaneczekStanislaw">Wysoka Izbo! Jak słusznie zauważyli moi przedmówcy, okres ostatnich 20 lat spotęgował szybkość rozwoju chemizacji naszego życia. Istotnie, współczesny człowiek coraz szerzej i coraz intensywniej korzysta z produkcji przemysłu chemicznego dla zaspokojenia swych codziennych potrzeb i coraz częściej środki te stosuje w nowoczesnym rolnictwie i w nowoczesnym gospodarstwie leśnym.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselJaneczekStanislaw">Proces ten niewątpliwie słuszny, ma jednak i swoją ujemną stronę, polegającą na szkodliwym działaniu niektórych powszechnie stosowanych środków chemicznych na organizm człowieka, mogącym niejednokrotnie doprowadzić do zatruć śmiertelnych. Szczególnie dotyczy to pestycydów, do których należą substancje owadobójcze, trutki przeciw gryzoniom, antyseptyki stosowane przy chorobach roślin uprawnych, środki chwastobójcze i regulatory wzrostu roślin.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselJaneczekStanislaw">Do produkcji pestycydów używa się soli, metali ciężkich, soli miedzi, związków arsenu, rtęci, talu, selenu, chloru i fosforu, a więc substancji szkodliwych dla zdrowia ludzkiego.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselJaneczekStanislaw">Ponieważ środki te ponadto burzą istniejący układ naturalnej równowagi biologicznej w przyrodzie, a niejednokrotnie prowadzą do zmian fizyko-chemicznej struktury gleby i niszczą wiele mikroorganizmów, od których zależy jej żyzność — podnoszą się głosy ostrzegające przed nadmiernym i nie przemyślanym ich stosowaniem.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselJaneczekStanislaw">Z pewnością przyszłość należy do biologicznych metod zwalczania szkodników, prace w tym kierunku są jednak dopiero zapoczątkowane. Niewątpliwie nowe opracowania będą zmierzały do poszukiwań środków działających selektywnie, niegroźnych dla człowieka i innych organizmów żywych, niemniej, najbliższe lata nie przyniosą jeszcze jakiejś zdecydowanej zmiany, a masa towarowa pestycydów obecnego typu, stosowanych w nowoczesnym rolnictwie i leśnictwie, będzie stale wzrastać. O ekonomicznym znaczeniu stosowania tych środków mówią liczby ilustrujące straty, jakie ponosi gospodarka narodowa różnych państw na skutek zniszczeń powodowanych przez szkodniki w produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PoselJaneczekStanislaw">Szacunkowe i raczej zbyt nisko obliczone straty te wynoszą rocznie: w USA — 11 miliardów dolarów, w Anglii 140 milionów funtów szterlingów, a w Polsce 10 do 15 miliardów złotych. W Związku Radzieckim oblicza się, że zwiększenie zastosowania pestycydów do ochrony roślin powiększy dochód narodowy o prawie 550 miliardów rubli.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PoselJaneczekStanislaw">Obecnie używa się u nas rocznie 122 kg środków ochrony roślin na 100 hektarów upraw rolnych. Ilość ta jest niewystarczająca i powinna wzrosnąć przynajmniej do 300 kg, to jest do poziomu zużycia w nowoczesnym rolnictwie Belgii i Holandii.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PoselJaneczekStanislaw">Przytaczam te dane po to, by stanowiły przykład ilustrujący zagadnienie powszechności stosowania środków, które przy braku odpowiedniej ostrożności i umiejętności ich używania mogą zagrażać naszemu zdrowiu i życiu. Do dnia dzisiejszego społeczeństwo nasze nie posiadało wystarczającej ochrony prawnej w tym zakresie. Nie mówiąc już o przepisach z okresu zaborów, nawet stosunkowo najnowsze z dotychczas obowiązujących — rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 18 lutego 1924 r. o wyrobie i sprzedaży środków przeznaczonych do trucia szczurów, myszy, owadów i pasożytów zwierzęcych — jest już przestarzałe. Wyrób wymienionych środków zastrzeżony był dla aptek i koncesjonowanych zakładów, a sprzedaż była dozwolona w aptekach, drogeriach i przez osoby zawodowo trudniące się tępieniem szkodników. Środki te stosowane były wówczas w bardzo ograniczonym zakresie. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 16 listopada 1924 r. wymienia ich zaledwie 18 łącznie z zatrutą pszenicą i papierem do trucia much, a arkusz sprawozdawczy z akcji odszczurzania z roku 1932 ewidencjonuje takie pozycje, jak ilość szczurów zabitych pałkami i złapanych w potrzaski.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PoselJaneczekStanislaw">Ustawa będąca przedmiotem dzisiejszej debaty sejmowej ma bardzo Szeroki zakres działania i dotyczy działalności nadzorowanej przez ministerstwa: Zdrowia i Opieki Społecznej, Rolnictwa, Handlu Wewnętrznego, Handlu Zagranicznego, Przemysłu Chemicznego, Przemysłu Rolnego i Spożywczego, Komunikacji oraz Żeglugi. Rzutuje to na jej charakter i wprowadza liczne delegacje dla kierowników zainteresowanych ministerstw. I tak na przykład ust. 2 art. 2 projektu ustawy powierza ustalenie wykazu trucizn i środków szkodliwych Ministrowi Zdrowia i Opieki Społecznej w porozumieniu z Ministrami Przemysłu Chemicznego, Rolnictwa, Handlu Wewnętrznego i Handlu Zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PoselJaneczekStanislaw">Nie sposób jest istotnie — jak to jest stwierdzone — w ustawie obliczonej na wieloletnie działanie ustalić sztywny wykaz środków, których ilość będzie przecież stale wzrastać na skutek rozwoju chemii. Może powstać również sytuacja, że środki uznawane dotąd za obojętne dla naszego zdrowia okażą się szkodliwymi. Za przykład może tu służyć środek z grupy insekcidów DDT, produkowany u nas pod nazwą — „Azotox”. Przez wiele lat uważano, że nie działa on na ustrój człowieka, a nawet w Staniach Zjednoczonych używano go do obsypywania grzybów i innych środków spożywczych w celu zabezpieczenia ich przed szkodnikami. Badania późniejsze wykazały, że DDT działa na ustrój człowieka bardzo powoli, kumuluje się w pewnych tkankach i po przekroczeni u odpowiedniego poziomu w organizmie działa ujemnie na jego żywotność, płodność i odporność oraz zwiększa możliwość powstawania nowotworów, tej najgroźniejszej choroby naszego stulecia. Niewątpliwie spora ilość pestycydów zostanie wycofana z produkcji i używania na skutek powstania pokoleń szkodników już na nie -odpornych.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PoselJaneczekStanislaw">Od charakteru substancji trujących i stopnia ich szkodliwości dla ustroju człowieka zależy sposób ich przechowywania, opakowania i etykietowania, lecz i tu już zachodzą zmiany powodowane postępem nauki i techniki.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PoselJaneczekStanislaw">Przytoczone przykłady uzasadniają głęboką słuszność konstrukcji ustawy o substancjach trujących, zapewniającą jej konieczną elastyczność.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PoselJaneczekStanislaw">Ustęp pierwszy art. 2 projektu ustawy wprowadza podział substancji trojących na trucizny i środki szkodliwe.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#PoselJaneczekStanislaw">Konsekwencją tego podziału jest wprowadzenie artykułów 7, 8, 9 i 10 oraz art. 12 ust. 3, zaostrzających przepisy dotyczące obrotu truciznami, jako środkami szczególnie groźnymi dla życia człowieka.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#PoselJaneczekStanislaw">Art. 7 ust. 4 uprawnia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej do określania kwalifikacji pracowników zatrudnionych przy czynnościach związanych z używaniem lub wyrobem trucizn. W interesie dobra społecznego należy obywatelowi Ministrowi życzyć jak najszerszego stosowania przyznanych mu prerogatyw. W myśl art. 3 ust. 7 Minister Zdrowia i Opieki Społecznej w porozumieniu z Ministrami Przemysłu Chemicznego, Rolnictwa, Handlu Wewnętrznego i Handlu Zagranicznego określa w drodze rozporządzenia zasady oznaczania substancji trojących oraz może wprowadzić obowiązek specjalnego barwienia tych substancji.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#PoselJaneczekStanislaw">Wydaje się celowe utrzymanie oznaczeń szeroko już w naszym społeczeństwie spopularyzowanych, jak znak trupiej główki, oraz oznaczeń barwnych trucizn, wprowadzonych cytowanym uprzednio rozporządzeniem z 1924r., polecającym barwienie związków arsenu na zielono, soli baru na czerwono i preparatów zawierających strychninę na kolor ciemno czerwony.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#PoselJaneczekStanislaw">Art. 6 ust. 2 projektu ustawy zobowiązuje pracowników zatrudnionych przy sprzedaży substancji trojących do udzielania nabywcom informacji i wskazówek dotyczących używania takich substancji. Jest to szczególnie ważne w wypadku pestycydów, ze względu na masowość sprzedaży. Niektóre z nich są tak trujące, że wymagają stosowania rękawic, ubrań ochronnych, a nawet masek. Ciekawe dane dotyczące zatruć śmiertelnych w rolnictwie przytaczają statystyki angielskie. W okresie Ostatnich 13 lat w Anglii na 150 zatruć śmiertelnych — jeden spowodowany był pestycydami. W tym samym okresie czasu zarejestrowano tam 13 ciężkich zatruć tymi środkami.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#PoselJaneczekStanislaw">W związku z tym wydano tam zarządzenie wprowadzające okresowe, przymusowe badanie krwi u ludzi stykających się z pestycydami w ich pracy zawodowej. Częstsze, aczkolwiek mniej groźne zatrucia tymi środkami występują u konsumentów owoców, warzyw i jarzyn powstałe na skutek niedostatecznego ich płukania. Wypadki takie zdarzają się i u nas. Dobrze więc się stało, że Ministerstwo Zdrowia wprowadziło do urzędowego spisu leków preparat BAL, będący odtrutką na związki arsenu i sole metali ciężkich.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#PoselJaneczekStanislaw">Nałożony przez ustawę na pracowników zatrudnionych przy przechowywaniu, transporcie i sprzedaży substancji trujących obowiązek posiadania znajomości właściwego obchodzenia się z takimi substancjami oraz wiadomości o udzielaniu pierwszej pomocy w razie przypadkowego zatrucia, stawia przed pracodawcami tych osób poważne zadanie nie tylko doraźnego ich przeszkolenia, lecz i dbałości o stałe podnoszenie przez nich kwalifikacji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#PoselJaneczekStanislaw">Warto byłoby również uczulić jeszcze bardziej na sprawę szkodliwego działania pestycydów na ustrój ludzki naszą służbę rolną i szerzej wprowadzić tę tematykę do oświaty i sanitarnej.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#PoselJaneczekStanislaw">Chciałbym zwrócić uwagę na sprawę dotyczącą opakowań i oznaczeń substancji trujących, wiążącą się z art. 35 ustawy o znakach towarowych. Artykuł ten przewiduje rejestrowanie wspólnych znaków towarowych, zwanych również znakami związkowymi, zgłaszanych przez zjednoczenia przedsiębiorstw państwowych, organizacje gospodarcze i Związki spółdzielcze. Zdarzyć się może, że wśród grupy różnych towarów oznaczonych tym samym znakiem towarowym znajdą się również wyroby zawierające substancje trujące. Dla uniknięcia niepożądanych, a może nawet i tragicznych pomyłek, należy zabezpieczyć większą czytelność oznaczeń ostrzegawczych w stosunku do czytelności znaku towarowego.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#PoselJaneczekStanislaw">Wysoka Izbo! Ustawa o środkach trujących wraz z ustawą o aptekach z 1951 r. i przepisami dotyczącymi ochrony wody i powietrza przed zanieczyszczeniami oraz przepisami dotyczącymi środków konserwujących i barwiących artykuły żywnościowe zabezpiecza społeczeństwo naszego państwa przed działaniem substancji trujących, zagrażającym życiu i zdrowiu człowieka.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#PoselJaneczekStanislaw">Rozwój współczesnej wiedzy nasuwa już jednak nowe pokrewne zagadnienia, domagające się prawnego opracowania. Coraz częściej zaczynamy używać w przemyśle i lecznictwie substancji promieniotwórczych. Zajmuje się nimi między innymi francuski Kodeks zdrowia publicznego i analogiczne ustawy belgijskie.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#PoselJaneczekStanislaw">Zarysowuje się problem środków rakotwórczych oraz środków mutagennych, czyli środków wpływających na zmiany w genach. Ten ostatni problem jest szczególnie ważny. Środki te bowiem zagrażają nie tylko pojedyńczym ludziom, ale 'zdrowiu całego społeczeństwa ze względu na ich wpływ na przyszłe pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-21.24" who="#PoselJaneczekStanislaw">Nie wątpię, że w odpowiedniej chwili i te zagadnienia zostaną ujęte w określone ramy prawne.</u>
          <u xml:id="u-21.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Konstanty Morawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMorawskiKonstanty">Panie Marszałku, Wysoki Sejmie! Przy okazji rozważania projektu ustawy o substancjach trujących nasunąć się muszą kapitalne problemy o znaczeniu tak ważnym, że upoważniają na pewno do wykorzystania tej wysokiej trybuny dla ich przedstawienia. Ustawę o substancjach trujących będziemy wykorzystywać między innymi także i w rolnictwie, w sadownictwie, i w warzywnictwie dla niszczenia szkodników, pasożytów i chwastów w celu zwiększenia produkcji roślinnej i w celu poprawienia produkcji zwierzęcej. Chemiczne środki chwastobójcze i pasożytnicze mogą łatwo kumulować się w spożywanych przez ludzi i zwierzęta owocach i zbożu, w warzywach, a następnie mogą kumulować się w komórkach i tkankach ludzkich i zwierzęcych i powodować skłonność do degeneracji tych komórek i tkanek oraz do powstawania schorzeń zanikowych lub schorzeń nowotworowych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselMorawskiKonstanty">Na fakt ten należy zwrócić uwagę szczególnie w obecnej, niebezpiecznej erze zatruwania atmosfery przez doświadczalne wybuchy nuklearne, które zakłócając równowagę biologiczną w przyrodzie powodują niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi oraz dla właściwego rozwoju organizmu zwierzęcego.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselMorawskiKonstanty">Chociaż tu i tam w społeczeństwie jest mniemanie, że o wydaniu ustaw i o innych aktach prawnych w Sejmie decyduje głosowanie na plenarnych posiedzeniach Sejmu, to my posłowie wiemy, że jest inaczej, warto więc z tej trybuny wyjaśnić dla powszechnej wiadomości, że głosowanie nad poszczególnymi projektami ustaw jest w zasadzie ukoronowaniem tylko długotrwałych, wnikliwych i wszechstronnych prac przygotowawczych przez grupy specjalistów odpowiednich dziedzin oraz przez resortowe komisje sejmowe. Tak też było i przy projekcie ustawy w tej chwili rozważanej. Przez długie miesiące grupy specjalistów i fachowców skrupulatnie rozważyły wszystkie problemy związane z projektem ustawy o substancjach trujących. Mamy do tych specjalistów zaufanie. Rozważając ten projekt ustawy na komisjach sejmowych, możemy powiedzieć, że wykorzystaliśmy wszystkie możliwości, ażeby zabezpieczyć zdrowie ludzi i zabezpieczyć produkcję zwierzęcą oraz roślinną przed niebezpieczeństwami stosowania środków trujących — chwastobójczych i pasożytobójczych.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PoselMorawskiKonstanty">Tym niemniej, ponieważ zdajemy sobie sprawę z niebezpieczeństwa ewentualnego działania tych środków trujących na organizm zwierzęcy i ludzki, musimy zrobić wszystko dla ochrony zdrowia. Ponieważ przyjęła się bardzo dobra praktyka, iż poszczególne resorty i poszczególne instytuty skrupulatnie notują wypowiedzi i uwagi posłów zarówno w komisjach sejmowych, jak i na plenum Sejmu, a następnie w miarę możności wprowadzają je w życie, należy więc i teraz z tego skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PoselMorawskiKonstanty">Chciałbym więc swoje dzisiejsze uwagi przedstawić i w tym celu, ażeby były zanotowane przez odpowiednie resorty, aby można je było wykorzystać przy opracowaniu zarządzeń wykonawczych, które zapewnią właściwe wyzyskanie zdobyczy nauki z dziedziny chemii, z jednoczesnym zachowaniem zdrowia człowieka. Chodzi mi o to, ażeby przy jednoczesnym, na pewno potrzebnym dla zwiększenia produkcji używaniu tych chemicznych środków trujących, które są ustawą o substancjach trujących zastrzeżone i dozwolone, jednocześnie spowodować jak najszersze wprowadzenie badań naukowych nad biologicznymi środkami walki z chwastami i pasożytami, bowiem takie biologiczne środki znamy już dziś i wiemy, że te środki mogą być stosowane obecnie bez szkody dla zdrowia ludzi i zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PoselMorawskiKonstanty">Chodzi o to, ażeby odpowiednie resorty spowodowały w instytutach naukowych szerokie badania nad wprowadzeniem — szczególnie w sadownictwie i w warzywnictwie — biologicznych środków do walki ze szkodnikami. Należy tylko te badania rozszerzać i stopniowo, systematycznie na miejsce środków chemicznych wprowadzać środki biologiczne.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#PoselMorawskiKonstanty">Zabezpieczy to zdrowie człowieka, a następnie da i tę korzyść, że pozwoli zachować równowagę naturalną, przez wieki ustaloną w przyrodzie w danym środowisku i na danym terenie. Czyli pozwoli na zachowanie właściwych warunków tak zwanej biocenozy, która jest nieodzowna dla współżycia w symbiozie, albo nawet i w konflikcie, ale współżycia i pasożytów i pożytecznych owadów, i pożytecznych zwierząt i roślin dla zdrowia i pożytku człowieka.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#PoselMorawskiKonstanty">Przez wprowadzenie tych badań, przez rozważenie sposobów prowadzenia biologicznej walki z chwastami i pasożytami zapewnimy także i zachowanie tej równowagi w przyrodzie, która spowoduje właściwszy rozwój zwierząt użytkowych i zapewni zdrowie człowiekowi.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#PoselMorawskiKonstanty">Uwagi, które wyłuszczyłem, podyktowane są nie czym innym, jak tylko troską o zachowanie ustalonej i właściwej równowagi w przyrodzie, jak tylko troską o najwyższy skarb, jakim jest zdrowie.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszalek">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#Marszalek">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#Marszalek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o substancjach trujących wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Zdrowia i Kultury Fizycznej — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#Marszalek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#Marszalek">Kto się Wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o substancjach trujących.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#Marszalek">Zarządzam przerwę w obradach do godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min, 10 do godz. 16 min, 5)</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#Marszalek">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#Marszalek">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi o rządowym projekcie ustawy o rybołówstwie morskim (druki nr 120 i 130).</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#Marszalek">Głos ma sprawozdawca poseł Józef Wołek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselWolekJozef">Obywatelu Marszałku, wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić Wysokiemu Sejmowi w imieniu sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi rządowy projekt ustawy o rybołówstwie morskim (druk nr 120) oraz poprawki do tego projektu, jakie wnosi Komisja (druk nr 130).</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselWolekJozef">Rozpatrywany projekt ustawy jest dalszym ważnym krokiem na drodze porządkowania prawa związanego z gospodarką morską, aktualizacji i unowocześnienia przepisów prawnych, na jakich się ona opiera, dostosowania ich do potrzeb burzliwego rozwoju, jaki przeżywa i przeżywać będzie, a także do zmieniających się norm międzynarodowych, jakim — wskutek prowadzenia jej również, a raczej przede wszystkim na otwartych morzach i oceanach — podlega.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselWolekJozef">Uchwalona przez Wysoki Sejm ustawa z dnia 1 grudnia 1961 r. — Kodeks morski — uregulowała stosunki prawne związane z żeglugą morską. Podstawowy jednak instrument rybołówstwa morskiego, flota rybacka, spełnia przecież podwójną funkcję: żeglugową, do której ma pełne zastosowanie wspomniany Kodeks morski, oraz produkcyjną, typu przemysłu wydobywczego, wykonywanego na wodach morskich, wymagającą nowego, odrębnego prawnego uregulowania, co jest właśnie zadaniem referowanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PoselWolekJozef">Morski przemysł rybny w okresie władzy ludowej w Polsce przeszedł głębokie przeobrażenia. Chałupnicza w zasadzie praca uprawiana w okresie międzywojennym na przybrzeżnym skrawku Bałtyku i przynosząca krajowi średnio około 14 tysięcy ton ryb rocznie, przekształciła się w poważną gałąź gospodarki narodowej, w wielkoprzemysłową działalność z terenem eksploatacji na rozległych obszarach Atlantyku i mórz przyległych, opierającą się na rozwiniętej technice, na badaniach naukowych, na systematycznym przygotowaniu wysoko kwalifikowanych kadr, dającą obecnie krajowi około 200 tys. ton ryb z założeniem osiągnięcia w planie perspektywicznym co najmniej 900 tys. ton rocznych połowów i zlikwidowania przez to odczuwanego przez społeczeństwo deficytu białka rybnego.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PoselWolekJozef">Nie wolno przy tym pominąć okoliczności, że rybołówstwo światowe wykazuje w ostatnich latach niezwykle szybkie tempo rozwojowe, że istnieje swoisty wyścig po rybę, w związku z czyim powstał po raz pierwszy w świecie problem ograniczonych zasobów rybnych mórz i oceanów i oczywiście ich eksploatacji. Wywołuje to z jednej strony zaostrzenie ochrony, szczególnie na wodach przybrzeżnych, przez poszerzanie granic pasów terytorialnych przez coraz to inne państwa, a z drugiej strony upowszechnianie się poglądu o konieczności stosowania zabiegów hodowlanych również na wodach morskich. Istnieje już dzisiaj wiele przykładów, że przez odpowiednią ingerencję można poprawić naturalny rybostan lub osłabić bądź zneutralizować szkodliwe dla niego skutki intensywnej eksploatacji czy też innej działalności gospodarczej, na przykład zanieczyszczania ściekami przemysłowymi całych zlewiskowych partii morza, albo zamykanie tras wędrówek rozrodczych budowlami wodnymi.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PoselWolekJozef">Warto wymienić dla ilustracji takie udane przedsięwzięcia, jak aklimatyzacja śledzia bałtyckiego w Morzu Aralskim, jak aklimatyzacja atlantyckiego łososia w wodach Nowej Zelandii, jak na dużą skalę prowadzona przez Szwecję i Polskę akcja zarybieniowa łososia, podtrzymująca ten cenny gatunek w Bałtyku, czy też wreszcie nawożenia fiordów norweskich sztucznymi nawozami w celu przyśpieszenia wzrostu śledzi.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PoselWolekJozef">Wymienione aspekty, łącznie z najważniejszymi aspektami podanymi w uzasadnieniu projektu rządowego, a których nie trzeba chyba powtarzać, znajdują pełne odzwierciedlenie i prawidłowe ujęcie w rozpatrywanym projekcie ustawy. Uwzględniono w nim również ważne momenty społeczne, na przykład w postanowieniach o warunkach bytowych i zdrowotnych rybaków morskich czy nawet potrzeby rekreacyjne ludzi pracy w postanowieniach o rybołówstwie sportowym.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#PoselWolekJozef">Tym niemniej, mimo staranności opracowania projektu, konieczne się stało — zdaniem Komisji — wprowadzenie do niego poprawek. Są one przedstawione w druku sejmowym nr 130, ale przy sporej, formalnie rzecz biorąc, ich ogólnej ilości, jedynie poprawki oznaczone liczbami bieżącymi 21), 22), 25) 27), 29) mają charakter merytoryczny i do nich ograniczę omówienie.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#PoselWolekJozef">Odnoszą się one wszystkie do rozdziału 5 — Ochrona rybołówstwa. W brzmieniu przedłożenia rządowego zawarte były wprawdzie tezy, które powinny się znaleźć w tym rozdziale, jednak ich układ i sekwencja skłoniły Komisję do przebudowania całego rozdziału. Komisja wychodziła z założenia, że konstrukcja rozdziału o ochronie rybołówstwa i poszczególne sformułowania muszą odpowiadać co najmniej dwu warunkom:</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#PoselWolekJozef">1) zgodności z aktualnymi ustaleniami nauki biologii morza, 2) maksymalnej zbieżności z przepisami ochronnymi, zawartymi w ustawie z dnia 7 marca 1932 r. o rybołówstwie (śródlądowym), gdyż dotyczą one w głównej mierze naszych morskich wód terytorialnych, które przyrodniczo reprezentują kategorię tak zwanych wód brakchicznych, mocno wysłodzonych, o ichtiofaunie w znacznym stopniu analogicznej jak w wodach śródlądowych, są to bowiem obydwa zalewy, estuarium Odry i dolna część delty Wisły.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#PoselWolekJozef">Według ustaleń naukowych nie ma jakiegoś absolutnego, naturalnego układu przepisów ochronnych. Stan biologiczny wód morskich, a szczególnie ich ichtiofauna, jest zmienny i zależny zarówno od czynników przyrodniczych, jak i od rodzaju ingerencji ludzkiej, na przykład racjonalne połowy lub nadmiernie intensywna eksploatacja. Dlatego prawidłowy system przepisów o ochronie rybołówstwa powinien rozpoczynać się od ustalenia dostatecznie elastycznego, a więc fakultatywnie ujętego trybu określania zakresu ochrony, surowszego, jeśli rybostan jest zły i wymaga energicznej restytucji pogłowia, łagodniejszego, jeśli jest zadowalający.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#PoselWolekJozef">W dalszej dopiero kolejności powinny być zestawione zakazy wynikające z określonego zakresu ochrony lub dotyczące czynności uznanych przez naukę za szkodliwe w każdych okolicznościach, z możliwością jednak wprowadzenia korektur czy to w miarę uzyskiwania nowych wyników badań naukowych czy opanowywania nowych technik połowowych, jak na przykład w wypadku użycia prądu elektrycznego.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#PoselWolekJozef">Wreszcie system ochrony powinien przewidywać nie tylko zakazy i ograniczenia, ale również wyraźnie sformułowane nakazy konstruktywnego działania użytkowników wód rybackich.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#PoselWolekJozef">Ustawa z 7 marca 1932 r. uważana w Europie za jedną z najbardziej postępowych, prawidła te w dużej mierze uwzględnia. Proponowane zatem przez Komisję poprawki, oznaczone liczbami kolejnymi 21), 22), 29) spełniają wymienione postulaty.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#PoselWolekJozef">Poprawki oznaczone liczbami kolejnymi 25 i 27 są niekompletne. W rękopisie sprawozdania Komisji na końcu Ust. 2, pierwotnego art. 28, obecnego 29, dopisane są wyrazy: — „i jakie gatunki ryb mogą być w ten sposób poławiane”. W druku nr 130 dopisek ten został przeoczony. Podobnie przeoczone zostało w pierwotnym art. 31, obecnie 32, zastąpienie wyrazu — „badawczych” wyrazami — „naukowo-badawczych”. Zgłaszam zatem dwie autopoprawki ustalające właściwe teksty, jak następuje: poprawka 25): dotychczasowe art. 28 i 29 otrzymują odpowiednie oznaczenia art. 29 i 30; na końcu art. 29 ust. 2 dopisuje się wyrazy: — „i jakie gatunki ryb mogą być w ten sposób poławiane”.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#PoselWolekJozef">Poprawka 27): dotychczasowy art 31 otrzymuje oznaczenie art. 32, a w trzecim wierszu wyraz — „badawczych” zastępuje się wyrazem „naukowo-badawczych”.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#PoselWolekJozef">Pozostałe poprawki mają charakter bądź nomenklaturalny, bądź stylistyczny, bądź porządkowy, bądź numeryczny i nie wymagają bliższego skomentowania.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#PoselWolekJozef">Projekt ustawy zawiera delegację do wydania przez Ministra Żeglugi samodzielnie lub w porozumieniu z Ministrami Rolnictwa, Spraw Wewnętrznych, Spraw Zagranicznych, Zdrowia i Opieki Społecznej — 10 rozporządzeń wykonawczych do ustawy. Pragnę z przyjemnością podkreślić, że stosownie do wyrażonego przez Wysoki Sejm zalecenia, równocześnie z pracami nad samą ustawą Ministerstwo Żeglugi przygotowało projekty rozporządzeń wykonawczych i udostępniło Komisji do wglądu. Komisja oceniła te projekty jako przygotowane starannie, na bazie szerokiej konsultacji, i prawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#PoselWolekJozef">Reasumując można i trzeba stwierdzić, że rozpatrywany projekt ustawy odpowiada naszym zasadom porządku prawnego, odpowiada potrzebom rozwojowym rybołówstwa morskiego obecnie i na wiele przyszłych lat, odpowiada międzynarodowym konwencjom rybackim, do których Polska należy. W podstawowych przesłankach wykazuje projekt analogię do odpowiedniego wprowadzonego w 1958 r. ustawodawstwa rybackiego Związku Radzieckiego i Niemieckiej Republiki Demokratycznej, co jest ważną okolicznością z uwagi na łączące nas z tymi krajami porozumienie z dnia 28 lipca 1962 r. o współpracy w zakresie rybołówstwa morskiego.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#PoselWolekJozef">Nowa ustawa stanie się niewątpliwie jednym z istotnych czynników sprzyjających założonemu rozwojowi rybołówstwa morskiego i osiąganiu bardziej racjonalnego poziomu gospodarki w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#PoselWolekJozef">Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi — która rozpatrując na posiedzeniach w dniach 14 i 29 marca 1963 r. oraz na posiedzeniu podkomisji w dniu 26 marca 1963 r. rządowy projekt ustawy jednomyślnie przyjęła go z poprawkami — wnoszę, aby Wysoki Sejm zechciał uchwalić ustawę o rybołówstwie morskim (druk nr 120) z poprawkami wniesionymi przez Komisję (druk nr 130) i zgłoszonymi dzisiaj dwoma autopoprawkami.</u>
          <u xml:id="u-25.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Ignacy Konkolewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Rządowy projekt ustawy o rybołówstwie morskim — przedstawiony Wysokiej Izbie przez posła sprawozdawcę wraz z poprawkami Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi — jest ważnym aktem Ustawodawczym, regulującym prawnie jedną z ważnych dziedzin naszej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Projekt ten uwzględnia zarówno przepisy wynikające z konwencji międzynarodowych, jak również dotychczasowy dorobek i perspektywy rozwoju naszego rybołówstwa morskiego. Ustawa — po jej uchwaleniu — zniesie także przestarzałe przepisy dotychczas obowiązujące, niektóre nawet z czasów zaborów i nie odpowiadające dzisiejszym wymaganiom.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Projekt tej ustawy spotkał się z dużym zainteresowaniem ludzi, nie tylko zatrudnionych bezpośrednio w gospodarce rybnej, co jest zupełnie zrozumiałe, ale również szerokich rzesz konsumentów w szerokim pojęciu tego słowa, zarówno ludności wiejskiej, jak i miejskiej, oraz naszego rolnictwa, jeśli chodzi o potrzeby pasz treściwych dla rozwoju hodowli w naszym kraju. Sprawa bowiem zabezpieczenia wciąż rosnącego zapotrzebowania naszego narodu na produkty żywnościowe nie jest problemem łatwym, a rybołówstwo morskie stanowi również poważne źródło produkcji żywności oraz produkcji mączki rybnej dla hodowli zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Dlatego w moim wystąpieniu chciałbym poruszyć kilka spraw związanych z tymi zagadnieniami.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">W 1962 r. polskie rybołówstwo morskie, dysponujące już poważną flotą, odłowiło 170 tys. ton ryb. Łączna wartość produkcji towarowej wyniosła ponad 2,5 mld zł. Spory udział w ogólnych wynikach naszego rybołówstwa mają również przedsiębiorstwa województwa szczecińskiego — „Odra” i „Gryf”. Mimo niekorzystnych warunków w roku ubiegłym złowiły one około 40 tys. ton ryb i wyprodukowały ponad 1.200 ton mączki. A więc praktyka tutaj potwierdza słuszność wytycznych KC PZPR o stopniowym przesuwaniu rozwoju połowów ryb morskich na teren wybrzeża zachodniego.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Trzeba jednak ogólnie stwierdzić, że mimo poważnego wzrostu odłowu ryb, w naszym kraju nie wykorzystuje się w pełni możliwości rozwoju tego przemysłu. W porównaniu z innymi krajami konsumujemy jeszcze zbyt mało ryb. Na przykład spożycie w Polsce na jednego mieszkańca wynosi 4,1 kg, podczas gdy takie kraje, jak na przykład Dania, spożywają 13 kg na jednego mieszkańca, w Norwegii — 23 kg, w Szwecji — 19 kg, a w Wielkiej Brytanii i Związku Radzieckim — po 10 kg na mieszkańca. Pewną poprawę pod względem spożycia przewiduje nasz plan 5-letni w roku 1965. Plan ten zakłada, że odłowimy 270 tys. ton ryb, co pozwoli podnieść spożycie do 5,5 kg na mieszkańca.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">A tymczasem wartość odżywcza produktów rybnych w przeliczeniu na białko przewyższa wartość mięsa zwierząt ciepłokrwistych, przy czym koszty produkcji na przykład 1 kg dorsza kształtują się w wysokości 11,15 zł za 1 kg, a mięsa, na przykład wołowego — 23,76 zł. Koszt produkcji 1 kg śledzia kształtuje się w wysokości 15,48 zł, natomiast mięsa wieprzowego 29,04 zł za kilogram.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Według aktualnych danych nakłady inwestycyjne i koszty eksploatacyjne dla uzyskania jednego kilograma ryby są w stosunku do tych samych nakładów na mięso zwierzęce znacznie niższe. I tak, na przykład, na kilogram mięsa wieprzowego nakłady inwestycyjne wynoszą 44,40 zł i koszty eksploatacyjne od 20,30 zł do 23,40 zł. Natomiast na 1 kg ryb morskich nakłady inwestycyjne wynoszą 25,08 zł i koszty eksploatacyjne Około 8,85 zł. Przy czym wydajność produkcji na jednego zatrudnionego w rybołówstwie jest ponad dwukrotnie wyższa, niż na jednego zatrudnionego w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Należy więc uznać, że dotychczasowe tempo rozwoju naszego rybołówstwa jest niewystarczające w stosunku do potrzeb naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Wprawdzie założenia planu perspektywicznego przewidują uzyskiwanie coraz większych połowów aż do wysokości 900 tys. ton rocznie w roku 1980, jednak obecny plan 5-letni zakłada największy wzrost rozwoju rybołówstwa w końcowym roku tego planu, mianowicie w roku 1965.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Tymczasem potrzeby konsumpcyjne i hodowli w roku obecnym już przekraczają znacznie te wyniki produkcyjne, jakie mamy osiągnąć w roku 1965.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Inny problem związany z rybołówstwem morskim — to sprawa produkcji mączki rybnej na potrzeby hodowli w naszym rolnictwie. Białko zwierzęce, jak wiadomo, stanowi nieodzowny Składnik pasz przeznaczonych dla zwierząt hodowlanych, ponieważ powoduje szybszy przyrost ich wagi, polepsza jakość mięsa, pozwala na lepsze wykorzystanie innych składników paszy w okresie hodowlanym.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Stąd też produkcja pasz zawierających białko zwierzęce ma zasadnicze znaczenie dla prawidłowego rozwoju hodowli i produkcji artykułów pochodzenia zwierzęcego, które zajmują przecież poważną pozycję, zarówno w bilansie żywnościowym naszego kraju, jak i w tradycyjnym już od wielu lat eksporcie.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">W obecnym układzie organizacyjnym, całość tej produkcji paszowego białka zwierzęcego w kraju skupia się w dwóch zjednoczeniach: w Zjednoczeniu Przemysłu Paszowego — „Bacutil” produkującym mączki paszowe z surowca zwierzęcego, oraz w Zjednoczeniu Gospodarki Rybnej, produkującym mączki z surowca rybnego.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Produkcja mączek zawierających białko zwierzęce i zapotrzebowanie na te mączki w realizowanym aktualnie planie 5-letnim tylko dla potrzeb przemysłu produkującego mieszanki paszowe przedstawia się następująco: produkcja planowa mączki rybnej w roku 1962 wynosiła 4.525 ton, mączki 'zwierzęcej — 20.860 ton, czyli razem 25.385 ton. Natomiast plan na 1965 r. przewiduje produkcję mączki rybnej w ilości 10 tys. ton, natomiast mączki zwierzęcej — 24.750 ton, czyli razem 34.750 ton.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">A tymczasem, zapotrzebowanie na mączki zwierzęce — tylko do produkcji mieszkanek paszowych w 1962 r. wynosiło już 37.200 ton, natomiast w 1965 r., według przewidywań, potrzeby te wyniosą około 112 tys. ton. Jak z zestawienia wynika, zachodzi potrzeba importu na pokrycie deficytu. W 1962 r. planowaliśmy 13 tys. ton, a w 1965 r. przewiduje się import w wysokości 59 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Powyższe zestawienie wykazuje wyraźnie ogólnie zresztą znaną dysproporcję między produkcją a potrzebami, co zmusza nasz kraj do szukania wszelkich realnych możliwości w celu zmniejszenia tych dysproporcji zarówno w zakresie pełnego i racjonalnego wykorzystania wszelkich już posiadanych surowców, nadających się do przetworzenia na mączki zawierające białko zwierzęce, jak i szukania nowej bazy surowcowej dla rozwoju tej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Podstawowymi czynnikami, które determinują podjęcie zdecydowanych kroków w tym kierunku są:</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">po pierwsze — niedobór białka paszowego, w wyniku czego zachodzi konieczność karmienia trzody dużymi ilościami zboża konsumpcyjnego, po drugie: — konieczność importowania — i to zwiększonego importowania — zarówno mączek paszowych, jak i zboża konsumpcyjnego.</u>
          <u xml:id="u-27.20" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Według szacunku Komisji Planowania, potrzeby krajowe na mączki paszowe w 1980 r. wyniosą około 235 tys. ton rocznie, co jak widać pogłębi znacznie deficyt, ponieważ i nasze rybołówstwo morskie — mimo założenia połowów na 900 tys. ton — wyprodukuje w tym okresie tylko 65 tys. ton mączki rybnej.</u>
          <u xml:id="u-27.21" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Taka perspektywa skłania po prostu do stwierdzenia, że poważnym czynnikiem, który może — i to w ramach własnych realnych możliwości — pomóc w tej sytuacji paszowej, jest również rybołówstwo morskie.</u>
          <u xml:id="u-27.22" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Warunkiem pomyślnego działania i osiągnięcia zamierzonych efektów jest wspólna koordynacja i koncentracja w tym kierunku wysiłków zarówno ze strony resortu żeglugi, jak i resortu rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-27.23" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">I dlatego rozwój rybołówstwa jako czynnika wzmacniającego, pozwalającego na szybszy rozwój hodowli, jest słuszny, tym bardziej, że cykle produkcyjne w rybołówstwie są kilkakrotnie krótsze od cyklów produkcyjnych w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-27.24" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Jest rzeczą udowodnioną, że kraje o najwyższym stopniu rozwoju hodowli zwierzęcej są jednocześnie jednymi z największych producentów oraz importerów mączki rybnej. Na przykład: Wielka Brytania, której produkcja wynosi 53 tys. ton mączki rybnej, importuje rocznie 184 tys. ton. Holandia produkuje 36 tys. ton mączki rybnej rocznie, a importuje 146 tys. ton, Niemiecka Republika Federalna, która produkuje 94 tys. ton rocznie — importuje 193 tys. ton rocznie. Jeżeli chodzi o nasz kraj, to produkcja jeszcze jest na razie niewielka, bo rocznie wynosi ponad 4,5 tys. ton, a import 12 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-27.25" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Jest w rybołówstwie jednak pewna pula surowca, pozostającego w morzu, która dotąd nie była wykorzystywana i ulegała zmarnowaniu. Chodzi mi mianowicie o przyłów i odpadki, jakie uzyskuje na morzu każdy statek łowczy.</u>
          <u xml:id="u-27.26" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Ten rodzaj surowca stanowi pewną rezerwę tkwiącą już w chwili obecnej w rybołówstwie, gdyż może być wykorzystany do produkcji na przykład silorybu na statkach-bazach. Ponieważ ilość tego przyłowu szacuje się na około 20% ogólnej masy połowu, można przyjąć, że w chwili obecnej wynosi to od 19 do 20 tys. ton rocznie.</u>
          <u xml:id="u-27.27" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Z tej ilości surowca otrzymać można drogą nieznacznych tylko nakładów oraz pewnych posunięć organizacyjnych, od 3.600 do 4 tys. ton mączki rybnej, a więc prawie tyle, ile wynosi obecnie nasza produkcja roczna.</u>
          <u xml:id="u-27.28" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Ilość ta stanowi równowartość paszową ponad 26 tys. ton zboża, stwarzając tym samym możliwość zwolnienia ponad 1,4 mln dolarów, zaangażowanych obecnie w imporcie zboża dla celów paszowych.</u>
          <u xml:id="u-27.29" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Wykorzystanie zatem przyłowu byłoby klasycznym przykładem wykorzystania rezerw, tkwiących aktualnie w samym rybołówstwie, już w chwili Obecnej i jak najbardziej chyba zgodne z intencją uchwał KC PZPR i NK ZSL w sprawie rozwoju naszego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-27.30" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Aby zmniejszyć deficyt mączek paszowych, konieczne jest podjęcie zdecydowanej, oczywiście rozsądnej polityki inwestycyjnej, w celu budowy odpowiedniej floty oraz urządzeń przetwórczych tak na lądzie, jak i na morzu. Problem ten wymaga na pewno przemyślanego, ale też i szybkiego działania na podstawie doświadczeń nawet innych krajów.</u>
          <u xml:id="u-27.31" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Nasuwają się tu pewne konkretne wnioski do przedyskutowania i podjęcia odpowiedniego działania, mianowicie wydaje się niezbędne, by Ministerstwo Żeglugi i Zjednoczenie Gospodarki Rybnej podjęły kroki, idące w kierunku pełnego wykorzystywania bazy surowcowej tak zwanego przyłowu, oraz przedstawienie innych aktualnie możliwych do przeprowadzenia koncepcji eksploatacyjno-technicznych, umożliwiających zwiększenie bazy surowcowej dla produkcji pasz, oraz opracowanie programu koniecznych przedsięwzięć wraz z ustaleniem potrzeb inwestycyjnych i kalkulacji ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-27.32" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Wysoka Izbo! Reasumując te moje uwagi, pragnę podkreślić, że z tą ustawą o rybołówstwie morskim, którą Wysoki Sejm dziś niewątpliwie uchwali, wiąże swoje nadzieje i nasze rolnictwo, że z każdym rokiem będzie otrzymywało od naszego rybołówstwa morskiego coraz większe ilości pasz treściwych, co pozwoli w szybszym tempie niż dotychczas rozwijać również hodowlę zwierzęcą w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.33" who="#PoselKonkolewskiIgnacy">Pragnę podkreślić, że zgodnie z tą intencją Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, będzie głosował za przyjęciem tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-27.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Jan Pohorski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselPohorskiJan">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o rybołówstwie morskim, przedstawiony dzisiaj pod obrady Wysokiego Sejmu, stwierdza między innymi, że rybołówstwo morskie mogą zawodowo uprawiać w celach zarobkowych, na warunkach ustalonych w ustawie, również osoby fizyczne.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselPohorskiJan">Podkreślono w ten sposób znaczenie rybołówstwa indywidualnego dla gospodarki narodowej i celowość jego istnienia.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselPohorskiJan">Projekt tej ustawy, doceniając poważne koszty związane z wykonywaniem tego zawodu oraz konieczność zabezpieczenia rodzin rybackich, pozwala nawet na wykonywanie tego zawodu nie osobiście, jeśli uprawniony rybak z uwagi na Stan zdrowia, wiek, albo z innej ważnej przyczyny, nie może sam wykonywać swego zawodu. Przyznaję również to prawo pozostałej po zmarłym rybaku rodzinie, nie mającej innego źródła utrzymania, a mającej Własny statek oraz sprzęt rybacki.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PoselPohorskiJan">Pragnę przy tej okazji omówić krótko rolę i zadania rybołówstwa indywidualnego oraz zwrócić uwagę na niełatwą sytuację, w której ono się znalazło. Ta sytuacja nie tylko stoi na przeszkodzie utrzymaniu obecnego stanu posiadania, ale także utrudnia jego rozwój.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PoselPohorskiJan">Rybołówstwo indywidualne na naszym wybrzeżu ma głębokie tradycje. Szczególnie na wybrzeżu wschodnim mamy generację rybaków, ludzi morza, odważnych, oddanych szczerze swemu zawodowi. Oni dostarczają załóg naszej flocie rybackiej państwowej i spółdzielczej, a naszej gospodarce poważną ilość tak cennego surowca, jakim są ryby.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PoselPohorskiJan">Rybołówstwo indywidualne stanowi uzupełnienie rybołówstwa państwowego i spółdzielczego i jest dostawcą najtańszego surowca. Obejmuje ono 150 kutrów i 300 łodzi przy łącznym zatrudnieniu około 1.400 rybaków, dostarcza Około 18 tys. ton surowca rocznie po stosunkowo niskich cenach. Dodać należy, że w ilości tej znajduje się ponad 300 ton ryb szlachetnych, będących przedmiotem eksportu, co jeszcze bardziej podkreśla niski koszt odłowu. Jeżeli uwzględni się nawet zniżoną dla rybaków indywidualnych cenę zakupu sprzętu rybackiego oraz otrzymywane bezpłatnie z przedsiębiorstw skupu lód i opakowanie, średni koszt odłowu 1 kg ryby kształtuje się stosunkowo nisko. Jakość odstawianej ryby przez rybaków indywidualnych jest wysoka, głównie z uwagi na uprawianie jednodniowych połowów. I tak na przykład, przy odłowie dorsza udział w klasie I wynosi 90%.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PoselPohorskiJan">Państwo nasze, rząd, odnosi się do sprawy rybołówstwa indywidualnego przychylnie, dążąc nie tylko do jego utrzymania, ale i do dalszego rozwoju, szczególnie jeżeli chodzi o rybołówstwo łodziowe, przybrzeżne, dopatrując się w tym słusznie jednego z czynników ułatwiających aktywizację naszego wybrzeża, zwłaszcza środkowego i zachodniego. Wystarczy przypomnieć uchwałę Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów z bieżącego roku w sprawie pomocy dla rybaków indywidualnych przy budowie osad rybackich, szczególnie na wybrzeżu środkowym i zachodnim, uzupełniającą w istotny sposób powziętą~ ~przez rząd uchwałę nr 337 z 1958 r. o aktywizacji rybołówstwa przybrzeżnego. Uchwały te wychodzą ze słusznego założenia, że w interesie naszej polityki gospodarczej leży szybki, i poważny rozwój rybołówstwa morskiego, niezależnie od przynależności do poszczególnych grup gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#PoselPohorskiJan">Zachowanie bowiem rybołówstwa indywidualnego jest gospodarcze uzasadnione. Gdzie są więc trudności, o których wspomniałem? Tkwią one z jednej strony w niewłaściwej niekiedy atmosferze, z jaką rybołówstwo indywidualne wciąż się jeszcze spotyka, i która utrudnia realizację słusznych zamierzeń rządu w przedmiocie aktywizacji tego rybołówstwa. Wynika ona z braku należytej znajomości tego zagadnienia — Spotyka się bowiem niekiedy głosy, że rybołówstwo indywidualne jest tą dziedziną prywatnej inicjatywy, której istnienie nie jest gospodarczo uzasadnione. Stanowisko takie nie uwzględnia, że z punktu widzenia produkcji rybołówstwo indywidualne można postawić na równi z indywidualnym rolnictwem. Niepokojący jest stan obecnego rybołówstwa kutrowego i sprawa zabezpieczenia środków na konserwację taboru połowowego.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#PoselPohorskiJan">O sytuacji rybaków kutrowych świadczy fakt, że wielu z nich nosi się z zamiarem pozbycia kutrów jako nierentownych. Nie widać jednak właśnie z tego powodu reflektantów na kupno. Ciekawe i znamienne jest, że mało jest reflektantów na kutry upłynniane przez przedsiębiorstwa państwowe, mimo korzystnych warunków kredytowych. Stan techniczny kutrów jest niedostateczny i istnieją trudności w ich remontowaniu i to nie tylko z braku środków finansowych. Sądzę, że nie można sobie jeszcze pozwolić na wycofanie tych kutrów i zastąpienie ich kutrami państwowymi lub spółdzielczymi z nowego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#PoselPohorskiJan">Trzeba bowiem wziąć pod uwagę, że wymagałoby to:</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#PoselPohorskiJan">— budowy około 80 kutrów 17-metrowych, przy koszcie budowy jednego kutra sięgającym sumy 2,5 mln zł, — że są jeszcze pewne ograniczone możliwości produkcyjne naszych stoczni i — że pociągnęłoby to za sobą utratę masy połowowej, której odzysk mógłby się odbywać sukcesywnie i przy wyższych kosztach wydobycia.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#PoselPohorskiJan">Dopóki więc kutry te reprezentują jeszcze potencjał łowczy mimo niedostatecznego stanu technicznego, dalsza ich eksploatacja jest jak najbardziej celowa i należy podjąć wszelkie możliwe wysiłki w celu poprawienia zdolności remontowej.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#PoselPohorskiJan">Niepokojąca jest — jak wspomniałem — sytuacja rybołówstwa indywidualnego. Powoduje ona bowiem stały odpływ załóg na Skutek niskich zarobków i braku ubezpieczeń społecznych. Jedna z przyczyn tkwi w nieprawidłowej polityce cen za ryby zakupywane od rybaków indywidualnych. Uniemożliwia to rentowność i wpływa na niskie zarobki załóg pływających.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#PoselPohorskiJan">Doceniając w pełni słuszność postulatów rybaków indywidualnych uważa się na przykład za celowe stworzenie funduszu remontowo-inwestycyjnego, który ma powstać z kwot potrącanych od wartości wypłat za dostarczone ryby, i przeznaczenie go na remonty kutrów.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#PoselPohorskiJan">Zobowiązano również Zjednoczenie Gospodarki Rybnej do zmiany cennika Skupu ryb od rybaków indywidualnych. Załatwienie jednak tego problemu przewleka się niepotrzebnie na skutek trudności uzyskania zdecydowanej opinii ze strony czynników, mających istotny wpływ w sprawach finansowych.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#PoselPohorskiJan">Niezałatwienie tego postulatu opóźnia realizację zamierzeń rządu w kierunku aktywizacji rybołówstwa przybrzeżnego, którego utrzymanie, uwarunkowane od zaspokojenia jego istotnych potrzeb, leży przecież w interesie gospodarki państwowej. Sądzę, że wszelkie postulaty, przedstawione przez rybołówstwo indywidualne w licznych memoriałach, zostaną wnikliwie rozpatrzone i że rząd spowoduje przyśpieszenie realizacji słusznych założeń swoich dotychczasowych uchwał, dotyczących rybołówstwa indywidualnego, zgodnie z interesami tej wielkiej armii ludzi morza i naszej gospodarki narodowej, tym więcej, że działa obecnie międzyresortowa komisja do spraw uporządkowania cen i płac w rybołówstwie morskim.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#PoselPohorskiJan">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, w którego imieniu przemawiam, doceniając w pełni znaczenie tej ustawy dla rozwoju tak ważnej gałęzi naszej gospodarki, jaką jest rybołówstwo morskie, będzie głosował za tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-29.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Wit Drapich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselDrapichWit">Wysoki Sejmie! Przedstawiony projekt ustawy o rybołówstwie morskim porządkuje przepisy prawne w zakresie administracji rybołówstwa morskiego i jest niewątpliwym krokiem naprzód. Porządkując niektóre problemy administracyjne, ustawa sprzyjać powinna dalszemu rozwojowi rybołówstwa morskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselDrapichWit">Nie Wnoszę do projektu ustawy żadnych zastrzeżeń, pragnę jednak zatrzymać się przy okazji debaty nad przedłożonym projektem nad niektórymi ogólnymi problemami rozwoju rybołówstwa morskiego w naszym kraju. Chodziłoby mi w szczególności o podkreślenie rangi i roli rybołówstwa morskiego w gospodarce narodowej oraz o podkreślenie potrzeby poświęcenia większej uwagi rządu tym sprawom.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselDrapichWit">Wyżywienie narodów należy niewątpliwie do podstawowych problemów każdego państwa i każde państwo musi poświęcać tym sprawom wiele uwagi i wysiłku.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PoselDrapichWit">Rybołówstwo morskie jest obok rolnictwa tą gałęzią gospodarki, która żywi narody. W różnych krajach udział rybołówstwa w wyżywieniu jest różny, ale wszędzie spełnia ono poważną rolę, coraz bardziej wzrastającą.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PoselDrapichWit">Przytoczę kilka liczb, które zilustrują ten proces w skali światowej: w 1850 r. szacowano^1 ^połowy ryb morskich na około 1,5 do 2 mln ton. 50 lat później połowy wynosiły już 4 mln ton i tak narastały aż do lat 50-tych naszego stulecia, kiedy mamy do czynienia z olbrzymim skokiem, mianowicie: jeżeli' w 1950 r. połowy wynosiły 23 mln ton w skali światowej, to po 10 latach wynosiły już 38 mln ton, a w ciągu jednego roku, między 1960 r. a 1961 r., przyrost połowów światowych wynosił 3,5 mln ton. Ten zadziwiający wzrost dynamiki połowów ma oczywiście swoje uzasadnienie. Trzeba by tutaj, oczywiście, przeprowadzić szeroką analizę, ale nie chcę zabierać czasu.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PoselDrapichWit">Faktem jest, że mamy do czynienia z istotną zmianą techniki w połowach morskich, zmianą zwłaszcza w technice konserwacji ryb.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PoselDrapichWit">Jeżeli dawniej zasięg rybołówstwa morskiego był ograniczony czasem, który pozwalał na przewiezienie na brzeg ryby świeżej, to obecnie czas ten uległ zasadniczej zmianie, uległ zwiększeniu.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PoselDrapichWit">Statki-zamrażalnie, które mogą przez dłuższy czas konserwować rybę w stanie świeżym, praktycznie przekreśliły tę granicę i dają możliwość operacji nowoczesnym statkom rybackim na wszystkich wodach świata. Można by wobec tego uznać — i trzeba to uznać — że rybołówstwo morskie jest w stanie w tej chwili dać do dyspozycji człowieka najbogatsze łowiska, jakie znajdują się na wszystkich oceanach świata. Udostępnienie tych olbrzymich zasobów białka w sposób istotny zaważy na rozwiązywaniu przyszłych problemów żywnościowych świata. Dla nas, dla naszej gospodarki narodowej, także te bogactwa morza mają olbrzymie znaczenie. Potrzeby białka zarówno dla wyżywienia ludności, jak i dla rolnictwa, są u nas ogromne — mówił o tym poseł Kąkolewski. Wystarczy zważyć, że po latach 80-tych, kiedy Polskę zamieszkiwać będzie 40 mln ludzi, wyżywienie tak wielkiej ilości ludności nie może opierać się tylko na rolnictwie, musi także w poważnym stopniu partycypować tu rybołówstwo morskie.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PoselDrapichWit">Powinniśmy dążyć do tego, aby jedna czwarta do jednej trzeciej potrzeb mięsa była zaspokajana z połowów morskich. Można takie zadanie stawiać. Istnieją bowiem zasoby w oceanach, pozwalające na ich rozwiązanie. Co więcej — rybołówstwo morskie ma poważne zalety ekonomiczne. Koszt kilograma ryby jest znacznie tańszy. Wydajność wydobycia jest siedmiokrotnie wyższa od produkcji mięsa w rolnictwie. Możliwości uzyskania szybkiego przyrostu są znakomicie większe niż w produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#PoselDrapichWit">Wreszcie rybołówstwo potrafi dać nam dodatkowe ilości mięsa czy białka bez powiększania ilości hektarów na terenach, które leżą poza zasięgiem naszego państwowego terytorium. I tak dalej można by przytaczać coraz więcej zalet, które cechują rybołówstwo morskie.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#PoselDrapichWit">Zważywszy jednak to wszystko można wysuwać tezę, że rybołówstwo morskie musi być bardziej doceniane, musi znaleźć odpowiednie miejsce i rangę w naszej gospodarce narodowej. Rybołówstwo morskie należy traktować jako poważnego partnera współpracującego z rolnictwem w rozwiązywaniu problemów żywnościowych dzisiaj i w przyszłości. Jakie są nasze możliwości i szanse rozwojowe w tym zakresie?</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#PoselDrapichWit">Polska Rzeczpospolita Ludowa od zarania swego istnienia przywiązywała wielką wagę do rozwoju rybołówstwa morskiego. Można kilkoma liczbami zilustrować tę naszą drogę.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#PoselDrapichWit">W 1938 r. odłowiliśmy około 14 tys. ton, w 1945 r. — 2,5 tys. ton, w 1963 r. — odłowimy według planu ponad 200 tys. ton, czyli dynamika rozwoju rybołówstwa morskiego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jest bardzo szybka i należy do jednych z przodujących w świecie.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#PoselDrapichWit">Dziś dysponujemy już bazami lądowymi, dysponujemy nowoczesną flotą, kadrą i doświadczeniami pozwalającymi na daleko szybszy rozwój rybołówstwa, ale nie tylko tu, to znaczy w samym rybołówstwie morskim, tkwią wielkie możliwości jego dalszego rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#PoselDrapichWit">Pragnę zwrócić uwagę na to, że wielka szansa tkwi w tym, że polski przemysł okrętowy zajmuje czołowe miejsce w światowej produkcji najnowocześniejszych statków łowczych, przetwórni, zamrażalni i statków-baz o zasięgu oceanicznym, jednostek na światowym poziomie techniki. A więc już dziś sami budujemy te statki, które zrewolucjonizowały rybołówstwo morskie. Jeżeli przemysł ciężki, przemysł okrętowy, handel zagraniczny, czynniki kierownicze w naszym państwie tę szansę docenią, to w ciągu następnych 5—10 lat możemy nie tylko stworzyć własną nowoczesną wielką flotę rybacką dalekomorską, ale możemy utrzymać się w pozycji poważnego producenta i dostawcy nowoczesnego sprzętu dla rybołówstwa światowego, a to jest wielka sprawa.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#PoselDrapichWit">Istnieje jeszcze wiele innych aspektów ekonomicznych i politycznych, których tu nie rozwijam, a które w sumie stanowią to, co nazwałbym wielką szansą rozwoju rybołówstwa morskiego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#PoselDrapichWit">Z uznaniem pragnę tu podkreślić, że rząd, Komisja Planowania dostrzegają znaczenie rybołówstwa morskiego. Widzę to chociażby w tym, że w planie perspektywicznym rozważa się określenie wielkości połowów na około 1 miliona ton. Jest to więc niewątpliwym dowodem zrozumienia znaczenia rybołówstwa morskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#PoselDrapichWit">Żeby jednak osiągnąć te zamierzenia, musimy już od dziś wykonać gigantyczną pracę i do tego nie wystarczą już siły samego resortu żeglugi, tu w wielu kwestiach potrzebne jest stanowisko rządu, potrzebna jest pomoc wielu innych resortów i czynników centralnych. Potrzebne jest także lepsze zrozumienie znaczenia rozwoju rybołówstwa morskiego w szerokich kręgach opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#PoselDrapichWit">Jeżeli chodzi o inwestycje, to na najbliższe lata są one wysokie i nie ma żadnych realnych podstaw do ich zwiększania. Istnieje jednak wiele jeszcze problemów organizacyjnych, kadrowych i innych wymagających rozwiązania. Zwłaszcza rozwiązania wymagają takie sprawy, które muszą wyprzedzać proces inwestycyjny. W rybołówstwie morskim bowiem, podobnie zresztą jak i w innych dziedzinach, musimy wpierw dysponować odpowiednią organizacją i zasobem kadr zanim otrzymamy nową, najnowszą, o najwyższym poziomie technicznym flotę.</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#PoselDrapichWit">Kilka uwag dotyczących spraw kadrowych. Na tę pięciolatkę rybołówstwo morskie potrzebuje 900 oficerów, ponad 3.500 rybaków morskich o pełnych kwalifikacjach. W zrozumieniu tych wielkich potrzeb, bardzo mocno przekraczających nasze możliwości, z inicjatywy władz terenowych, naszej partii i rad narodowych w Szczecinie uruchomiono nową szkołę, rozwija się szkoła rybołówstwa morskiego w Gdyni, przygotowuje się nową szkołę rybołówstwa morskiego na wybrzeżu koszalińskim. Wszystko to jednak nie zaspokoi w pełni naszych potrzeb. Połowę kadr oficerskich musimy uzyskać z dokształcania obecnie pływających już rybaków. Jest to oczywiście droga słuszna. Nie o ilość mi jednak tutaj chodziło, ale o podkreślenie kwestii jakości i o podkreślenie spraw, które trzeba by rozwiązać na tym tle.</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#PoselDrapichWit">Oficer rybołówstwa morskiego pracując na nowoczesnym statku musi mieć najwyższe kwalifikacje techniczne, najwyższe wartości fizyczne i moralne. Proces kształcenia oficera rybołówstwa morskiego trwa od 3 do 5 lat. Kapitan może Zająć swoje stanowisko kierownicze na statku po 7 latach od otrzymania matury. Jeżeli szkoły oficerskie rybołówstwa morskiego kształcą kadry po maturze, to należałoby uwzględnić absolwentów tych szkół w systemie szkolnictwa wyższego, stwarzając im odpowiedni tytuł czy rangę. Chodzi o to, że są to ludzie, którzy nie mieszczą się w systemie naszego szkolnictwa zawodowego i w zasadzie nie mają żadnych tytułów, mimo że kończą po maturze szkołę kilkuletnią, o bardzo wysokim poziomie technicznym.</u>
          <u xml:id="u-31.21" who="#PoselDrapichWit">Dalej, maimy na przykład w kraju Wydział Rybołówstwa Śródlądowego przy Wyższej Szkole Rolniczej w Olsztynie. Nie mamy dotąd żadnego wydziału rybołówstwa morskiego, pomimo że rybołówstwo morskie stanowi 95%, jeśli chodzi o połowy.</u>
          <u xml:id="u-31.22" who="#PoselDrapichWit">Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego zrozumiało tę potrzebę i przygotowuje w tej chwili organizację wydziału w Szczecinie przy Wyższej Szkole Rolniczej. Tu jednak mamy do czynienia z odrabianiem zaległości. Dlatego się nam wydaje, że ten proces następuje bardzo powoli.</u>
          <u xml:id="u-31.23" who="#PoselDrapichWit">Zdajemy sobie sprawę z tego, że w tej pięciolatce żaden z tych młodych ludzi, który wchodzi do szkół morskich i do wyższych szkół Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego nie będzie pracować już dla tej pięciolatki. Rozpocznie skuteczną działalność dopiero w połowie przyszłej pięciolatki.</u>
          <u xml:id="u-31.24" who="#PoselDrapichWit">Ważnym problemem, który musi wyprzedzać i musi torować drogę dla naszego rybołówstwa na łowiska światowe, to jest sprawa badań naukowych, to jest sprawa ekspedycji statków na nowe łowiska. Zwrócę uwagę na to, że czołowe potęgi rybactwa morskiego na świecie — Związek Radziecki, Japonia, Stany Zjednoczone przykładają do tego problemu olbrzymią wagę. Związek Radziecki dysponuje kilkudziesięcioma statkami badawczymi, podobnie Japonia. Stany Zjednoczone w ostatnim czasie, doceniając wagę rozwoju rybołóstwa morskiego, przeznaczyły tylko na flotę badawczą ponad 210 mln dolarów. Oczywiście nie stać nas na to, aby w tej chwili tworzyć drogą, ale równocześnie nowoczesną flotę badawczą, ale stać nas na to, aby podjąć większą ilość zwiadów, większą ilość ekspedycji statkami łowczymi przy udziale pracowników Morskiego Instytutu Rybackiego, przy udziale pracowników naukowych, tak aby w ramach tych możliwości, które już posiadamy, dokonać przygotowania rozeznania łowisk tych, na które musi wyjść nasza wielka nowoczesna flota oceaniczna. Potrzebna jest tu większa zachęta i pomoc dla rybołówstwa morskiego w podejmowaniu takich ekspedycji, potrzebne jest większe dopuszczalne ryzyko dla tych właśnie ekspedycji. Wreszcie potrzebny jest jakiś sprecyzowany kierunek. Wydaje mi się, że tym kierunkiem powinno być rozeznanie bliższe łowisk północno-atlantyckich i afrykańskich, które są najbliższym naszym docelowym etapem.</u>
          <u xml:id="u-31.25" who="#PoselDrapichWit">Istnieje także potrzeba uporządkowania i rozwiązania wielu wewnętrznych problemów ekonomicznych i organizacyjnych przedsiębiorstw i zjednoczenia rybołówstwa morskiego. Nie rozwijam tych problemów, gdyż jest to już przedmiotem pracy resortu i znajduje się w centrum zainteresowania sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-31.26" who="#PoselDrapichWit">Wraz z większym zainteresowaniem sprawami rybołówstwa morskiego ze strony rządu, potrzebny jest także dobry klimat dla tej sprawy w szerokich kręgach społeczeństwa. W szczególności chciałem zwrócić uwagę na jedną sprawę — na rolę, na rangę zawodu rybaka morskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.27" who="#PoselDrapichWit">Nie ulega wątpliwości, że wymagania stawiane są tutaj najwyższe zarówno co do sprawności umysłowej, fizycznej, jak i moralnej. Nie ulega wątpliwości, że odpowiedzialność grupy ludzi, w których rękach jest statek wartości 100 mln zł, statek o najnowszej technice, jest bardzo wielka. Nie ulega wątpliwości, że niebezpieczeństwa, na jakie są narażeni w czasie pracy, konieczność i zdolność do poświęceń i ofiar stanowią o tym, że zawód rybaka morskiego powinien być postawiony w Polsce obok zawodu górnika.</u>
          <u xml:id="u-31.28" who="#PoselDrapichWit">Tak jednak jeszcze dzisiaj nie jest. Jednakże w szerokich kręgach opinii publicznej ani wielkie znaczenie i perspektywy rybołówstwa morskiego, ani ranga zawodu rybaka nie są jeszcze należycie spopularyzowane. Zarówno prasa, radio, telewizja, organizacje młodzieżowe, Towarzystwo Rozwoju Ziem Zachodnich mają tu jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Szczególnie chodzi o to, że Zdajemy sobie sprawę, że rekrutacja do zawodu rybaka morskiego musi swym zasięgiem objąć nie tylko miasta i osiedla nadmorskie, lecz młodzież całego kraju. Musimy bowiem najlepszych z tej młodzieży przeznaczyć do tego odpowiedzialnego i bardzo trudnego zawodu.</u>
          <u xml:id="u-31.29" who="#PoselDrapichWit">Wysoki Sejmie! Przedstawiony projekt ustawy, porządkujący przepisy w zakresie administracji rybołówstwa morskiego, uważam za Ważny krok naprzód w kierunku dalszego jego rozwoju i będę głosował za tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-31.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszalek">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#Marszalek">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#Marszalek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o rybołówstwie morskim wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Gospodarki Morskiej i Żeglugi — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#Marszalek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał od głosowania? Jeden głos.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o rybołówstwie morskim.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#Marszalek">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zezwoleniach na wykonywanie przemysłu, rzemiosła, handlu i niektórych usług przez jednostki gospodarki nieuspołecznionej (druki nr 122 i 131).</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#Marszalek">Głos ma sprawozdawca poseł Zdzisław Siedlewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Wysoki Sejmie! W imieniu sejmowej Komisji Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy mam zaszczyt przedłożyć Wysokiej Izbie sprawozdanie o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zezwoleniach na wykonywanie przemysłu, rzemiosła, handlu i niektórych usług przez jednostki gospodarki nieuspołecznionej, zawartym w druku sejmowym nr 122 wraz z poprawkami Komisji — druk sejmowy nr 131.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Projekt ustawy dotyczy trzech aktów ustawodawczych, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">1) ustawy z dnia 1 lipca 1958 r. o zezwoleniach, ogłoszonej w Dz. U. Nr 45, poz. 224, 2) ustawy z dnia 2 grudnia 1960 r. o hodowli zwierząt gospodarskich (Dz. U. Nr 52, poz. 310), 3) ustawy z dnia 20 lipca 1950 r. o rejestracji maszyn i przymusowym wykupie nieczynnych maszyn przemysłowych oraz niektórych pojazdów mechanicznych (Dz. U. Nr 31, poz. 285).</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Komisja Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy rozpatrzyła gruntownie przedłożony projekt ustawy oraz całokształt związanych z nią zagadnień i przepracowała go przy współudziale sejmowych Komisji Handlu Wewnętrznego oraz Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego. Przeprowadziła szereg konsultacji zarówno z przedstawicielami Związku Izb Rzemieślniczych, Rady Naczelnej Zrzeszenia Prywatnego Handlu i Usług, z Komisją Koordynacyjną Zrzeszenia Przemysłu Prywatnego, jak i organami terenowymi.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Komisja rozpatrując projekt i kierując się troską o zapewnienie prawidłowego i zgodnego zarówno z interesem państwa, jak i interesem zainteresowanych obywateli zastosowania przepisów ustawy, Spowodowała przedstawienie Komisji przez Ministra Rolnictwa i przez Przewodniczącego Komitetu Drobnej Wytwórczości projektów zarządzeń wykonawczych do ustawy, zarządzeń, które precyzują szczegółowo poszczególne postanowienia ustawy, która z racji swego charakteru ujmuje zagadnienia te w sposób ramowy.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Nowela do ustawy z 1 lipca 1958 r. o zezwoleniach nosi charakter porządkujący przepisy prawa przemysłowego i obejmuje wszystkie jednostki gospodarki nieuspołecznionej jednolitymi wymaganiami etyki zawodowej. Dalszym etapem tych prac będzie projekt nowej listy rzemiosł, opracowywany przez; Komitet Drobnej Wytwórczości i samorząd gospodarczy rzemiosła. Ponieważ prace te odbywały się i odbywają przy udziale samorządów poszczególnych pionów nieuspołecznionej gospodarki — należy uznać to za pozytywny element prac nad nowelizacją ustawy.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Ustawa z 1 lipca 1958 r. o zezwoleniach jest instrumentem do określenia miejsca i roli gospodarki nieuspołecznionej w naszym modelu gospodarczym, zapewnienia prawidłowych kierunków rozwoju tej gospodarki, kierunków zgodnych z interesami gospodarki narodowej i potrzebami społecznymi. Stworzyła ona warunki ścisłej Współpracy terenowych organów administracji państwowej z przedstawicielstwem związków i zrzeszeń prywatnej działalności gospodarczej, stworzyła warunki współdziałania i ściślejszego powiązania samorządu gospodarki nieuspołecznionej z władzą ludową. Ustawa ta określiła właściwą rolę społeczną i gospodarczą rzemiosła, uczyniła zeń ważny element w zaspokajaniu potrzeb społeczeństwa, szczególnie w dziedzinie usług.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Praktyka minionych 4 lat wykazała, że zamierzenia te zostały w dużym stopniu osiągnięte. Otóż przyjmując ostatni rok przed wejściem w życie ustawy o zezwoleniach jako wyjściowy, na podstawie danych GUS-u, Ministerstwa Finansów, Komitetu Drobnej Wytwórczości oraz Związku Izb Rzemieślniczych ilość zakładów rzemieślniczych wzrosła z około 132 tys. w 1957 r. do Około 136 tys. w 1962 r., a zatrudnienie z około 209.500 osób do około 227 tys. Stan drobnych zakładów prywatnego przemysłu wyraża się liczbą 6.900 jednostek i 18.500 zatrudnionych, a prywatnych zakładów handlowych i usługowych działa obecnie około 19 tys.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Praktyka wykazała, że o działalności tej gospodarki decydowały realne, ekonomiczne możliwości jej rozwoju i potrzeby terenu. Że o ilości warsztatów, przedsiębiorstw czy placówek handlowych decydowały przesłanki ekonomiczne i społeczne.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Potwierdzeniem tego jest, że na przestrzeni roku ubiegłego z około 40 tys. koncesjonariuszy w drobnym przemyśle i rzemiośle cofnięto koncesje zaledwie w 220 wypadkach, i to za naruszenia poważniejsze, a nie za przekroczenia przepisów porządkowych. W tej sytuacji aktualny stan zakładów w poszczególnych rejonach kraju układa się różnie, w zależności od potrzeb społecznych czy gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">W okresie tym ugruntowała się rola rzemiosła w dziedzinie zaspokajania potrzeb społeczeństwa w zakresie usług i małoseryjnej produkcji szczególnie z zakresu — „1001 drobiazgów”. Wzrosła też wartość produkcji eksportowej rzemiosła i innych zakładów prywatnego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Proces bliższego powiązania handlu prywatnego z rzemiosłem wpłynął poważnie na aktywizację tego handlu w dziedzinie najbardziej poszukiwanych i potrzebnych towarów dla zaspokojenia potrzeb lokalnego rynku.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Działalność przedsiębiorstw indywidualnych w dziedzinie produkcji i usług uzyskała życzliwe poparcie prezydiów rad narodowych i społeczeństwa, ujawniła się również zdrowa inicjatywa i aktywność ze strony zainteresowanych rzemieślników, przedsiębiorców i kupców.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Wiele podjętych w tym czasie decyzji i postanowień resortów, jak: decentralizacja uprawnień w zakresie wydawania zezwoleń, premiowanie mistrzów-rzemieśIników szkolących uczniów, ulgi inwestycyjne, zmiany zasad opodatkowania niektórych rzemiosł, nowe zasady współpracy wydziałów finansowych z innymi wydziałami rad narodowych i samorządem w postępowaniu podatkowym, jak również ustawa z dnia 27 grudnia 1962 r. o zmianie dekretu o postępowaniu podatkowym oraz dekretu o podatku obrotowym, jak i opracowywane obecnie nowe akty prawne powinny jeszcze bardziej wpłynąć na poczucie stabilizacji.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Życie wykazało również potrzebę dokonania pewnych zmian w ustawie z 1 lipca 1958 r. — zmian będących wynikiem skonfrontowania działania dotychczasowych przepisów ze spotykanymi w praktyce sytuacjami.</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Prezydia rad narodowych wielokrotnie sygnalizowały, iż w obowiązującej dotąd ustawie nie znajdowały one dostatecznych podstaw prawnych do eliminowania z szeregów sektora nieuspołecznionego w działach nie objętych koncesjonowaniem jednostek nie przestrzegających przepisów, które naruszają zasady etyki zawodowej, godzą w interes społeczny.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Również organizacje samorządu rzemiosła widziały potrzebę i konieczność odcięcia rzemiosła, uczciwie i w prawidłowy sposób spełniającego swe zadania gospodarcze, od elementu koniunkturalnego, czego wyrazem były wnioski zgłaszane przez samorząd rzemieślniczy do Komitetu Drobnej Wytwórczości o odpowiednie uprawnienia dla organów samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Tym wnioskom odpowiada tenor projektu ustawy. W toku działania ustawy uwypukliła się również dwoistość uprawnień rad narodowych do poszczególnych grup rzemiosła. Rygory, jakie mogły znaleźć zastosowanie, obejmowały jedynie zakłady koncesjonowane, w stosunku zaś do pozostałych grup, obowiązywały stare przepisy prawa przemysłowego z 1927 r., a władze terenowe nie miały uprawnień do cofnięcia karty rzemieślniczej nawet w wypadku dopuszczenia się przestępstwa gospodarczego i skazania wyrokiem sądowym za to przestępstwo.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Również według dotychczasowych przepisów, w grupach objętych koncesjonowaniem brak było podstaw do cofnięcia zezwolenia za przestępstwa określone w kodeksie karnym, na przykład za takie przestępstwa, jak paserstwo, udzielanie łapówek itp., gdyż kazuistyczny przepis obowiązującej ustawy wypadków tych nie wymieniał.</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Nowy przepis daje możliwości cofnięcia zezwolenia w wypadku, gdy działalność gospodarcza zakładu powoduje uzasadnione skargi na złą jakość produkcji lub usług, albo na nierzetelne jej wykonywanie.</u>
          <u xml:id="u-33.20" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Przedłożony projekt ustawy obejmuje te dziedziny i zagadnienia, które wymagają nowelizacji i tak: projekt wprowadza obowiązek uzyskiwania zezwoleń na prowadzenie zakładów wylęgu drobiu w większym rozmiarze. Ten artykuł projektu traktuje o bardzo istotnym odcinku gospodarki hodowlanej w kraju. W dobie obecnej, gdy zagadnienie intensyfikacji gospodarki rolnej i hodowlanej wybiło się na czoło problemów ekonomicznych kraju, gdy rozmiary hodowli drobiu ogromnie wzrosły, gdy braki w zakresie pasz ograniczają tempo tego wzrostu, istnieje pilna potrzeba wyrównania strat w ilościowym wzroście hodowli — jakością i osiąganymi rezultatami.</u>
          <u xml:id="u-33.21" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">W dziedzinie osiąganych efektów hodowli przez poszczególne fermy i hodowców istnieją jeszcze znaczne dysproporcje. Na dysproporcje te rzutuje między innymi działalność zakładów wylęgu drobiu, rzutuje jakość dostarczanych hodowcom piskląt.</u>
          <u xml:id="u-33.22" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Tak więc sztuczny wylęg drobiu odgrywa w intensyfikacji produkcji drobiarskiej podstawową rolę. Organizacja sztucznych lęgów umożliwia masową produkcję piskląt określonych ras z jaj pochodzących ze stad o wysokiej użytkowości oraz kontrolowanych pod względem zdrowotnym. W 1962 r. produkcja piskląt sztucznie lężonych wyniosła ponad 45 mln sztuk. Tak poważna ilość piskląt, rozprowadzanych co roku do produkcji, ma niewątpliwie korzystny wpływ w skali krajowej na podniesienie użytkowości drobiu, zdrowotności oraz na ogólną poprawę produktów drobiarskich.</u>
          <u xml:id="u-33.23" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Z tych względów nasuwa się konieczność zabezpieczenia pełnej kontroli ze strony państwa nad zakładami wylęgowymi. Kontrola ta powinna obejmować nadzór nad prawidłową lokalizacją zakładów wylęgowych oraz zapewnić warunki niezbędne do prowadzenia lęgów na podstawie obowiązujących przepisów technologicznych, hodowlanych i weterynaryjnych.</u>
          <u xml:id="u-33.24" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Przechodzę teraz do problemu ochrony interesów konsumentów. Życie wykazało nieraz, że działanie godzące w interes konsumenta, a nie powodujące odpowiedzialności karnej w świetle przepisów ustawy z dnia 1 lipca 1958 r., o koncesjonowaniu, pozostało praktycznie bezkarne.</u>
          <u xml:id="u-33.25" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Zgłaszane przez społeczeństwo skargi i zażalenia w radach narodowych czy też organach samorządu gospodarczego nie zawsze były we właściwy sposób załatwiane. Organy te bowiem dysponowały bardzo ograniczonymi środkami działania, a sprowadzającymi się w zasadzie do uwag, próśb bądź apeli o przestrzeganie etyki zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-33.26" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Powierzenie prawa wnioskowania o cofnięcie zezwolenia na wykonywanie zawodu izbom rzemieślniczym i innym organizacjom samorządu gospodarczego stanowi wyraz zaufania dla tych organów, jak również zapewni w pełni fachową ocenę przewinień.</u>
          <u xml:id="u-33.27" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">We wszystkich wypadkach, w których zezwolenie może być cofnięte, decyzje zgodnie z ustawą uzależnione są od opinii komisji społecznych i rozpatrzenia wyjaśnień zainteresowanego. W skład zespołów tych wchodzą przedstawiciele odpowiednich komisji rad narodowych, zainteresowanych organów rad, Izby Rzemieślniczej lub innych jednostek samorządu gospodarczego. Cofnięcie zezwoleń znajdzie zastosowanie jedynie wówczas, gdy wymagać będzie takiej decyzji potrzeba ochrony interesu społecznego przed dalszymi szkodami i nadużyciami.</u>
          <u xml:id="u-33.28" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">W świetle art. 2 projektu ustawy traci moc ustawa z 20 lipca 1950 r. o rejestracji maszyn i przymusowym wykupie nieczynnych maszyn przemysłowych oraz niektórych pojazdów mechanicznych. Postanowienie to wpłynie z pewnością na przyśpieszenie procesu modernizacji zakładów, na ich wyposażenie w nowoczesne, bardziej wydajne urządzenia techniczne i maszyny.</u>
          <u xml:id="u-33.29" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Aktualny bowiem stan technicznego wyposażenia zakładów odbiega w 'znacznym stopniu od wymagań nowoczesnej produkcji, od wymagań, jakie stawiają przed tymi zakładami nowe, bardziej skomplikowane zadania w dziedzinie usług dla ludności, w tym szeroki front usług dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-33.30" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Obawy przed postanowieniami zawartymi w ustawie z 20 lipca 1950 r. w pewnej mierze hamowały proces modernizacji zakładów i niwelowały one stworzone w międzyczasie bodźce w postaci stosowanych ulg podatkowych z tytułu dokonywanych inwestycji. Postanowienia ujęte w art. 2 projektu ustawy niewątpliwie spowodują zmiany w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-33.31" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Wysoka Izbo! Projekt zmiany ustawy z 1 lipca 1958 r., jak już przedstawiłem poprzednio, idzie po słusznej linii zapełnienia istniejących luk w dotychczasowych przepisach oraz rozszerzenia kompetencji organów rad narodowych w zakresie ewentualnego cofnięcia tych zezwoleń w wypadkach przestępczości gospodarczej lub ochrony interesu społecznego.</u>
          <u xml:id="u-33.32" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Trzeba jednak podkreślić, że rady narodowe zachowują zgodnie z decentralizacją zarządzania pełny zakres wydawania zezwoleń i na nich ciążyć będzie odpowiedzialność za prawidłowy stopień zaspokojenia potrzeb usługowych mieszkańców ich terenów. W wyniku swych prac Komisja wprowadziła następujące poprawki do przedstawionego projektu ustawy: w celu zapobieżenia ewentualnemu podejmowaniu decyzji w przedmiocie cofnięcia uprawnień, niezgodnych z duchem ustawy, w wyniku trzykrotnego prawomocnego skazania orzeczeniem karno-administracyjnym za wykroczenia pozostające w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą oraz rozgraniczenia drobnych wykroczeń porządkowych od istotnych przewinień, związanych ściśle z prowadzoną działalnością gospodarczą, Komisja proponuje odpowiednie uzupełnienie w art. 5 ust. 2 pkt. 2.</u>
          <u xml:id="u-33.33" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Komisja stanęła również na stanowisku, że ściągalność składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu prowadzenia przedsiębiorstwa jest w dostatecznym stopniu zabezpieczona innymi obowiązującymi już przepisami prawnymi. Nie zachodzi więc niezbędna potrzeba objęcia jej również postanowieniami przedstawionej ustawy. Dlatego też Komisja wnosi o skorygowanie art. 5 uśt. 2 pkt 4.</u>
          <u xml:id="u-33.34" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Komisja przyjęła także, że w postępowaniu odwoławczym przed właściwymi organami administracji prezydium wojewódzkiej rady narodowej wysłuchanie wyjaśnień odwołującego się powinno być obowiązkowe, a nie fakultatywne, co umożliwi z jednej strony zainteresowanym bezpośrednie i szersze przedstawienie, wyjaśnień i osobistą obronę odwołania, z drugiej zaś strony 'zezwoli komisji opiniodawczej bądź organom wykonawczym rad podjęcie w pełni prawidłowej decyzji. Dlatego Komisja wnosi o odpowiednią zmianę w brzmieniu art. 9 projektu.</u>
          <u xml:id="u-33.35" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Komisja przedstawiła ponadto wiele uwag i niezbędnych uzupełnień do zarządzeń wykonawczych Przewodniczącego Komitetu Drobnej Wytwórczości, które to uwagi zostały przez resort przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-33.36" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Wysoki Sejmie! Na zakończenie chciałbym w imieniu Komisji Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy z całą stanowczością stwierdzić, że projekt ustawy nie oznacza zmiany polityki państwa w stosunku do rzemiosła i innych grup gospodarki nieuspołecznionej, jeśli ich działalność prowadzona jest w ramach przepisów prawnych i zgodna z interesami i potrzebami społeczeństwa. Zarówno duch, jak i litera projektowanych przepisów ustawy zmierzają do ustabilizowania warunków działalności jednostek gospodarki nieuspołecznionej przez wyeliminowanie zjawisk naruszających porządek prawny i społecznie szkodliwych.</u>
          <u xml:id="u-33.37" who="#PoselSiedlewskiZdzislaw">Dlatego też w imieniu sejmowej Komisji Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy, zawarty w druku sejmowym nr 122, wraz z poprawkami Komisji ujętymi w druku nr 131.</u>
          <u xml:id="u-33.38" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Stefan Kisielewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselKisielewskiStefan">Wysoki Sejmie! W związku z przedstawionym nam projektem ustawy nasuwa się okazja wypowiedzenia kilku uwag ogólniejszej nieco natury. Chciałbym to zrobić, zastrzegając się z góry, że jak zwykle, przemawiam tutaj z punktu widzenia empiryka, to znaczy człowieka, który opiera się na tym co widzi, co słyszy, co czuje, nie zasugerowanego żadną stałą doktryną ekonomiczną czy polityczną.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselKisielewskiStefan">To zastrzeżenie robię dlatego, że w dyskusji, jaką stoczył ze mną jeden z posłów w czasie debaty budżetowej, zarzucił mi on, że chciałbym odbudować kapitalizm. Chciałem zapewnić Kolegę Posła i Kolegów, że wcale nie zamierzam tego. Po pierwsze dlatego, że nie uważam tego za słuszne, a po drugie dlatego, że gdybym nawet chciał, to by mi się na pewno nie udało.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#komentarz">(Wesołość).</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PoselKisielewskiStefan">Więc Kolega Poseł, mój oponent, może być zupełnie spokojny, że nie o to mi chodzi.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PoselKisielewskiStefan">Chodzi mi — jak powiadam — o to, co widzę, co słyszę. Jeśli wiem, że socjalizm zbudował w Polsce ciężki przemysł, stworzył szereg przemysłów, których nigdy w Polsce nie było i które w inny sposób prawdopodobnie by tak szybko nie powstały, odbudował wiele miast, uruchomił wiele zakładów, to wielkim głosem go za to chwalę.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PoselKisielewskiStefan">Ale jeżeli widzę, że szereg spraw jest niezadowalająco postawionych, że mnóstwo rzeczy wyraźnie szwankuje, o czym wszyscy wiedzą, to rzecz prosta, nie należy dać się zasugerować tamtymi sukcesami, ale musi się powiedzieć, że nie zostały te sprawy dotąd w naszym modelu w sposób właściwy rozstrzygnięte, że należy szukać rozstrzygnięć takich, aby produkcja nie mieszcząca się w typowym Schemacie produkcji uspołecznionej mogła jednak w sposób zadowalający uzupełniać te luki i zaspokajać potrzeby przede wszystkim w dziedzinie usług.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PoselKisielewskiStefan">Jeżeli jeżdżąc po Polsce stwierdzam — to zresztą nie nowina chyba dla nikogo — że gastronomia jest zła, droga, deficytowa, że je się źle, czeka się długo, że jest tam okazja do nadużyć, jeżeli stwierdzam, że nie ma gdzie podzelować buta czy uprasować ubrania, że cała masa rzeczy prostych jest niepotrzebnie skomplikowana, no to muszę powiedzieć, że najwyraźniej ta sprawa dojrzała do jakiejś reformy, do jakiegoś rozpatrzenia. I tutaj nasuwa się problem sektora drobnej wytwórczości, wytwórczości indywidualnej, wytwórczości prywatnej, sektora, którego dotyczy również projekt dzisiejszej ustawy. Nie jest to sektor tak drobny. W 1962 r. drobne indywidualne rzemiosło i handel miały 134.400 zakładów w Polsce, a pracowało w nich 226 tys. osób, prawie ćwierć miliona. Jest to wraz z rodzinami spora grupa osób i nie widać powodów, żeby miały być one traktowane jako obywatele drugiej kategorii czy na wyjątkowych prawach.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PoselKisielewskiStefan">Nikomu przecież nie przyjdzie na myśl traktować obywateli wiejskich, którzy zajmują się produkcją indywidualną, jako obywateli drugiej klasy. Przeciwnie, państwo opiekuje się nimi, wmontowało ich całym swym systemem podatku, skupu, dostaw w ogólną machinę gospodarki uspołecznionej. Wydaje mi się, że podobnie powinno się stać z tym sektorem nieuspołecznionym. Wobec tego sektora popełniano w przeszłości sporo błędów i dlatego taka ustawa bez względu na to, co się w niej zawiera — nasuwa obawę, że wywoła jakiś popłoch, jakiś brak zaufania. No, bo kto się sparzył na zimnym, ten dmucha na gorące — a raczej odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#PoselKisielewskiStefan">Proszę Państwa! Tych błędów, które znamy wszyscy, było wiele. Na przykład w latach 1947—1953 likwidacja niepotrzebna wielu placówek produkcji nieuspołecznionej na Ziemiach Zachodnich, która często była jednym z powodów tak zwanej dezurbanizacji tych ziem, to znaczy opuszczenia małych miasteczek przez ludność, która wobec likwidacji warsztatów, a nie powstania jeszcze produkcji państwowej w owych miejscowościach, nie miała gdzie pracować — opuszczała te miasteczka ze stratą społeczną. Popełniano takie błędy, że pozostawiano wydziałom finansowym wolną rękę w udzielaniu domiarów, często niesprawiedliwych — wylewano tu nieraz dziecko razem z kąpielą — likwidując zakłady produkujące te towary, których państwowa produkcja jeszcze nie uruchomiła, a importu też jeszcze nie było. Tak, na przykład, przez dwa lata brakowało w Polsce oprawek do okularów i Wszyscy krótkowidze czy dalekowidze bardzo cierpieli, bo akurat wydziały finansowe jakoś wyniszczyły tę produkcję, działając nieplanowo, bez rozeznania.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#PoselKisielewskiStefan">Jeśli chodzi o dziedzinę kultury, bliską mi, to muszę przypomnieć zlikwidowanie prywatnych antykwariatów książkowych, prywatnych małych księgarenek, które na pewno nie były placówkami kapitalistycznymi, a zatrudniały częstokroć ludzi zamiłowanych, od wielu dziesiątków lat pracujących w tym fachu. Zwolnienie ich i odebranie im tych placówek — zanim jeszcze powstały odpowiednie placówki uspołecznione — było niewątpliwie szkodliwe. No i tak doszło do dzisiejszego stanu, kiedy już od kilku lat władze zrozumiały, że to było błędne, że trzeba prowadzić politykę inną, konstruktywną. Niestety, rozumieją to władze centralne, natomiast prezydia rad, zwłaszcza powiatowych, bardzo często ustosunkowują się negatywnie, w sposób sztywny wobec tych zakładów produkcji czy usług nieuspołecznionych. A jest to produkcja o niewątpliwej pożyteczności, ważności, ona uzupełnia przemysł, uzupełnia niedostateczne usługi, usługi spółdzielcze, które są nie tylko niedostateczne, ale nie zawsze w sposób odpowiedni prowadzone, ona pracuje na eksport, przy czym od roku 1959 do 1962 pula eksportowa wytwórczości prywatnej zwiększyła się 10-krotnie, osiągając w 1962 r. 29,7 mln zł dewizowych. Jest to najlepszy dowód użyteczności tej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#PoselKisielewskiStefan">Nie będę już mówił o tej gastronomii nieszczęsnej, o której już mówiłem wielokrotnie. Pewne jest jedno: jeżeli chcemy uruchomić turystykę, turystykę zagraniczną, która w wielu krajach przynosi grube miliony dochodów, grube miliony dolarów, to musimy tę sprawę rozwiązać. Te ciężkie, deficytowe, wielkie państwowe restauracje sprawy nie rozstrzygną. Przy dzisiejszej, campingowej niejako turystyce, potrzebna jest cała sieć małych kiosków, małych sklepików, małych restauracyjek, które by fen problem rozstrzygnęły.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#PoselKisielewskiStefan">Koledzy z województwa warszawskiego, koledzy posłowie, którzy niedawno w jedną z niedziel odwiedzili Zalew Zegrzyński, przerazili się, włosy im stanęły dęba, jak zobaczyli kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy przyjechali na wczasy, na niedzielę, i znaleźli się tam bez jedzenia, bez picia bez żadnych urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#PoselKisielewskiStefan">Oczywiście, że nie tylko tak się dzieje na Zalewie Zegrzyńskim. Tak się dzieje na przykład w województwie gdańskim, gdzie przecież miliony turystów się przewijają. I po-wiedzieć trzeba, że wobec takich sezonowych, wymagających elastyczności usług, wielkie inwestycje państwowe stają bezradne. Jeżeli w jedną niedzielę na Zalewie Zegrzyńskim jest słońce i przyjeżdża masa ludzi, a na drugą niedzielę jest deszcz i nikt nie przyjechał, to dla gastronomii uspołeczenionej jest to problem nie do rozwiązania. Albo ci kioskarze przyjadą również w dzień deszczowy i zbankrutują, albo nie przyjadą w dzień słoneczny, a w praktyce na pewno nie przyjadą ani w jeden, ani w drugi dzień, ażeby nie ryzykować.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#PoselKisielewskiStefan">Te sprawy, gdzie trzeba elastyczności, muszą być wykonywane przy jakimś minimum prywatnej inicjatywy, prywatnej zaradności, prywatnego pomyślenia.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#PoselKisielewskiStefan">To samo zresztą dzieje się nad morzem — uchwaliliśmy dziś ustawę o rybołówstwie morskim — gdzie częstokroć wielkie państwowe instytucje, jak na przykład — „Szkuner” przeznaczony do połowów bliskomorskich, nie są w stanie sprostać faktowi, że ryba raz jest, a raz jej nie ma. Kiedy ryby nie ma, wszyscy siedzą i czekają, otrzymując pensję według zasady „czy się stoi, czy się leży, dwa patyki się należy”, a kiedy nagle jest ogromna ławica ryb, okazuje się, że pracowników jest za mało, ale nie można ich doangażować, bo pragmatyka służbowa, siatka płac, limit zatrudnienia itd. — przeszkadzają.</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#PoselKisielewskiStefan">I w tych Wszystkich dziedzinach ten sektor nieuspołeczniony może się stać bardzo ważnym, bardzo istotnym uzupełnieniem szwankującego aparatu, aparatu wielkiego, sztywnego i często zbiurokratyzowanego.</u>
          <u xml:id="u-35.16" who="#PoselKisielewskiStefan">Po październiku 1956 r. zastosowano ulgi, zastosowano nową politykę wobec tego sektora i oto parę interesujących liczb. Na przykład w gastronomii w 1956 r. było 755 zakładów prywatnych. W 1957 r. w drugim kwartale — 2.525. W 1959 r. już znowu 1.539, w 1961 r. — 1.023, w 1962 r. — 899, a w 1963 r. już tylko 815.</u>
          <u xml:id="u-35.17" who="#PoselKisielewskiStefan">I dzieje się to mimo to, że — o ile wiem — zarówno Minister Finansów, jak i Minister Handlu Wewnętrznego rozsyła pisma okólne do prezydiów rad narodowych wojewódzkich i powiatowych, do wydziałów handlu zalecając stosowanie ulg, zalecając nielikwidowanie. A jednakże rady narodowe kierując się jakimś swoim ciasno pojętym interesem, częstokroć nadal te zakłady likwidują.</u>
          <u xml:id="u-35.18" who="#PoselKisielewskiStefan">Inne liczby: akcja prolongowania zezwoleń na prowadzenie prywatnych zakładów handlowych tym osobom, których pozwolenie wygasło w 1962 r., została zakończona z następującymi wynikami: na 5.610 złożonych wniosków udzielono tylko 4.204 prolongat, największy ubytek placówek na koniec 1962 r. wykazały branże przemysłowe — 10%, w tym 12,9% — artykuły szewskie i rymarskie. Branża gastronomiczna zmniejszyła się w tym czasie o 15%. Na przestrzeni I kwartału obecnego roku mamy dalszy spadek placówek handlowych o 6,6%, i znowu przodują branże przemysłowe, w tym galanteryjno-odzieżowa, szewsko-rymarska itd.</u>
          <u xml:id="u-35.19" who="#PoselKisielewskiStefan">Proszę Państwa! Uprzywilejowana bywa za to często spółdzielczość usługowa, ale tu trzeba powiedzieć, że stosuje się to w sposób sztywny, umożliwiający tej spółdzielczości działanie dowolne, wydymanie sztucznie rachunków i gospodarkę nieekonomiczną. Znam wiele przykładów zawyżania cen usług przez spółdzielczość. Przytoczę jeden zabawny.</u>
          <u xml:id="u-35.20" who="#PoselKisielewskiStefan">Otóż jestem w pewnej wojewódzkiej instytucji, gdzie zepsuł się zamek w szafie. Mieszkający w tym domu prywatny ślusarz podjął się zamek zreperować za 30 zł w ciągu godziny. Niestety, instytucji tej nie wolno zatrudnić prywatnego ślusarza, musi się zwrócić do spółdzielni. Spółdzielnia zajmowała się tą reperacją 3 dni, przysłała rachunek na 150 zł, w którym były takie pozycje, jak koszty dojazdu, koszty zakupu oliwy, naoliwienie tego zaimka itd. No, więc nieekonomiczność jest tu bardzo wyraźna, aż za wyraźna.</u>
          <u xml:id="u-35.21" who="#PoselKisielewskiStefan">Druga sprawa, która już zahacza o moralność społeczną — mianowicie przedsiębiorstwa prywatne współpracujące z przemysłem państwowym, dostarczające mu części czy śrubek, czy najrozmaitszych urządzeń, nie otrzymują przydziału surowca, chociaż otrzymują zamówienia. Więc zdarza się, że na przykład producent kraty żelaznej dla instytucji państwowych, budowlanych, dostaje kilkaset kilogramów złomu rocznie, a wyrabia kilkanaście albo kilkadziesiąt ton towaru — i to jest zatwierdzone przez kontrolę i oficjalnie — wymierzają mu podatek obrotowy od całości. Więc skądżesz się wziął surowiec, którego on nie dostał? Oczywiście, z przecieków, w jakiś sposób zamaskowany takimi czy innymi kwitami. Jest to istna szkoła nierzetelności, szkoła nadużyć. Bo jeżeli daje się mu zamówienie, tym samym toleruje się, że on produkuje z materiału niewiadomego czy dwuznacznego pochodzenia. A więc rzecz jasna, zakłada się z góry, że on nie może być uczciwy i w ten sposób obok rzeczywistych spekulantów i kanciarzy, których naturalnie nigdzie nie brak, tworzy się ludzi, którzy są zmuszeni po prostu w swej rzetelnej przecież pracy posługiwać się — „przeciekami”. Czyż zatem, skoro uznaje się istnienie rzemiosła prywatnego i jego współpracę z sektorem uspołecznionym, nie należałoby uregulować wreszcie sprawy przydziału surowców?</u>
          <u xml:id="u-35.22" who="#PoselKisielewskiStefan">Jakie jest tło psychiczne tego, że jednak nie uznaje się pracownika nieuspołecznionego za pełnoprawnego pracownika w państwie socjalistycznym? Ja myślę, że błąd polega na tym, iż uważa się, że wszyscy pracownicy muszą być ujednoliceni, pracować według jednej pragmatyki, jednej siatki płac, jednego planu. A dlaczego właściwie tak ma być? Dlaczego nie ma być rozmaitości form? Dam tu przykłady z krajów socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-35.23" who="#PoselKisielewskiStefan">Słyszałem, że w Czechosłowacji istnieją dalekobieżne autobusy, których szoferzy nie otrzymują pensji, a tylko procent od sprzedanych biletów, procent, który sobie sami od razu potrącają. Wiem, że w Rumunii i na Węgrzech istnieje wiele małych restauracyjek, gdzie kelnerzy są na procentach. I na tym urozmaiceniu form bynajmniej źle gospodarka tam nie wychodzi. W każdym razie gastronomia węgierska czy rumuńska, jeśli je państwo znają, to jest o całe niebo wyższa od tych nieszczęsnych naszych zakładów tak zwanego zbiorowego żywienia.</u>
          <u xml:id="u-35.24" who="#PoselKisielewskiStefan">U nas ciąży gigantomania: po co bawić się w małe zakłady? Czy nie lepiej zbudować wielki pawilon gastronomiczny? Tylko ten wielki pawilon jest z reguły deficytowy i potrzeb ludności nie zaspokaja.</u>
          <u xml:id="u-35.25" who="#PoselKisielewskiStefan">Proszę Państwa! Ustawa nasza dzisiejsza daje, niestety, radom narodowym przy tendencyjnej interpretacji poprawionego art. 5 cały szereg nowych „bacików” — że tak powiem — na wytwórców prywatnych.</u>
          <u xml:id="u-35.26" who="#PoselKisielewskiStefan">Stwierdzając, że rady narodowe nie mają dostatecznego zrozumienia dla tej problematyki w przeciwieństwie do władz centralnych, wydaje mi się w tej chwili psychologicznie po prostu niesłuszne zaostrzanie przepisów. Jeśli zaś chodzi o włączenie do zakładów, które muszą otrzymać zezwolenie zakładów sztucznej hodowli drobiu, to muszę powiedzieć, że prywatne zakłady sztucznej hodowli drobiu, nieliczne w Polsce, są to z reguły zakłady pracujące dla eksportu — i to, jak one są postawione! Ich produkcja jest samoczynnie uregulowana przez popyt, przez to, że centrala handlu zagranicznego od nich produkty kupuje, że te produkty sprzedaje się za granicą. Nie widać więc potrzeby, ażeby się jeszcze miały tym zajmować rady narodowe. A może zaistnieć taki wypadek, że potrzebna dla handlu zagranicznego hodowla zostanie zamknięta wbrew opinii Ministra Handlu Zagranicznego, który jednak przy obecnej decentralizacji wpływu na to nie ma.</u>
          <u xml:id="u-35.27" who="#PoselKisielewskiStefan">Sam znam już tego rodzaju prywatne wytwórnie, które są śmiertelnie wystraszone i powiadają, że jak ta ustawa przejdzie, to już się tam na pewno w radzie ktoś znajdzie, kto doprowadzi do ich likwidacji. Proszę nie lekceważyć tego elementu psychologicznej obawy. Na przykład hotelarstwo prywatne jest bardzo zachęcane przez władze centralne i otrzymuje nawet ulgi inwestycyjne, mimo to nikt nie buduje, bo mówią: my zbudujemy, a potem przyjdzie nowa ustawa i nam to odbierze. Dlatego z tego rodzaju ustawami w tym momencie należy być bardzo ostrożnym.</u>
          <u xml:id="u-35.28" who="#PoselKisielewskiStefan">I jeszcze na Zakończenie: czy taki właściciel zakładu sztucznej hodowli, który się powiedzmy dorabia na tym, płaci podatek obrotowy i podatek dochodowy i wszystkie jeszcze domiary, i podatek wyrównawczy, a mimo to wykazuje dochód, czy więc rzeczywiście należy go uważać za tak zwanego burżuja? Ja nie mam tej pewności. Nie jestem pewien, czy człowiek bogaty, a raczej względnie bogaty, jeżeli doszedł do tego w sposób uczciwy i z korzyścią dla ogólnego ekonomicznego stanu a państwa, czy on jest takim nieszczęściem dla kraju. Przecież ostatecznie, jeżeli państwo sprzedaje samochód — „Warszawa” za 120 tys. zł, a a więc za bardzo dużą sumę, to przecież to państwo nie zakłada chyba, że każdy, kto — kupi ten samochód, będzie złodziejem. Widocznie jest jakaś kategoria ludzi, którzy te k samochody będą mogli kupować.</u>
          <u xml:id="u-35.29" who="#PoselKisielewskiStefan">Otóż, czy ci ludzie są koniecznie małym kapitalistą, który ma urodzić wielkiego. Nie sądzę, ażeby w naszym państwie przy kontroli, przy właściwej współpracy wszystkich organów mógł się urodzić ten nieszczęsny kapitalista.</u>
          <u xml:id="u-35.30" who="#PoselKisielewskiStefan">A gdyby nawet. Słyszałem, że w parlamentach krajów zachodnich zdarzają się posłowie milionerzy nawet w partiach socjalistycznych. Ja nie miałbym nic przeciwko temu, ażeby na przykład u nas w PZPR znaleźli się milionerzy, na przykład poseł Ajnenkiel czy poseł Kliszko. Nie sądzę, ażeby to było nieszczęście. Daj im Boże. Polska by na tym też nie straciła.</u>
          <u xml:id="u-35.31" who="#PoselKisielewskiStefan">Nie musimy wszyscy być dziadami, a przy złączeniu całej produkcji w ogólnopolski plan, przez właściwą kontrolę i przez odpowiednią stopę podatkową, wydaje mi się, że to burżujstwo nam naprawdę nie grozi i wcale się nie boję restytucji kapitalizmu.</u>
          <u xml:id="u-35.32" who="#PoselKisielewskiStefan">A chciałbym zwrócić uwagę jeszcze, że wydawanie ciągłych zarządzeń utrudniających, komplikujących czy przestraszających jest właściwie niezgodne z założeniami samego marksizmu. Ja nie jestem marksistą, ale czytałem to i owo. Czytałem Engelsa, który powiada, że państwo socjalistyczne będzie się likwidować, przechodzić do muzeum, natomiast zastąpione zostanie przez związek wolnych producentów. Ja nie widzę, ażeby ku temu szło, bo im więcej wydajemy przepisów, zarządzeń i ustaw, tym bardziej krępujemy ten związek wolnych producentów.</u>
          <u xml:id="u-35.33" who="#PoselKisielewskiStefan">Z tych wszystkich względów wydaje mi się, że dzisiejsza ustawa jest zbyteczna, że psychologiczny jej skutek będzie niedobry i że tym ludziom z prezydiów rad narodowych, którzy nie zrozumieli jeszcze roli sektora nieuspołecznionego w gospodarce socjalistycznej, daje do ręki broń często działającą wbrew ekonomicznym interesom kraju. Dlatego ja osobiście za tą ustawą głosować nie będę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Zofia Als-Iwańska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! Bliższe zapoznanie się z dokumentami sejmowymi z ubiegłej kadencji Sejmu pozwoliło mi stwierdzić, że zastrzeżenia i obawy co do niekorzystnych skutków noweli i niejasności zawartych w niej przepisów zgłoszonych w toku pracy nad projektem noweli i ostatnio przez mego przedmówcę wykazują zbieżność z zastrzeżeniami wniesionymi na posiedzeniach Komisji i w czasie obrad Wysokiej Izby przy opracowywaniu i uchwalaniu ustawy o zezwoleniach na wykonywanie przemysłu, rzemiosła, handlu i niektórych usług przez jednostki gospodarki nieuspołecznionej z dnia 1 lipca 1958 r.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Na czym polegały obawy sprzed prawie pięciu laty — jakie zarzuty wysuwano ustawie będącej wówczas przedmiotem debaty, wtedy gdy generalnie wszyscy stwierdzili, że żywiołowy rozwój nieuspołecznionej drobnej wytwórczości jest gospodarczo niesłuszny ze względu na wystarczające moce produkcyjne w niektórych branżach przemysłu uspołecznionego oraz ze względu na ograniczone możliwości surowcowe, które przecież w dalszym ciągu są ograniczone. Otóż ówczesne obawy były następujące:</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Po pierwsze — obowiązek uzyskiwania zezwoleń na wykonywanie przemysłu, rzemiosła, handlu i niektórych usług przez jednostki gospodarki nieuspołecznionej nie będzie jakoby sprzyjał rozwój owi nieuspołecznionej drobnej wytwórczości, a przede wszystkim rzemiosła w wielkościach i kierunkach uzasadnionych potrzebami społecznymi, a wręcz odwrotnie, zwiększenie wymagań w zakresie wyposażenia zakładu, kwalifikacji zawodowych i moralnych rzemieślników, przy równoczesnych ograniczeniach, wynikających z możliwości surowcowych kraju spowoduje, że wielkość produkcji i usług sektora prywatnego skurczy się poniżej potrzeb naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Po drugie — proces ten jakoby przyśpieszy nadużywanie przez organy władzy terenowej możliwości cofania zezwoleń na podstawie art. 5 ustawy lipcowej, zdaniem niektórych — zbyt rygorystyczny.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Z perspektywy pięciu minionych lat spójrzmy, jak działała ustawa i czy życie potwierdziło słuszność obaw i zastrzeżeń zgłoszonych w debacie.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Analiza ta ma zasadnicze znaczenie przede wszystkim z tego względu, że zastrzeżenia zgłaszane do projektu noweli są -podobne do tych, które wniesiono w debacie poprzedzającej uchwalenie ustawy lipcowej sprzed pięciu laty.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Poseł referent podał wielkości dotyczące ilości warsztatów i zatrudnionych w odniesieniu do rzemiosła i prywatnego przemysłu — różniły się one od liczb podanych przez mojego przedmówcę, ale liczby te, podane przez posła, sprawdzone były we Wszystkich instytucjach, które zajmują się bilansowaniem tych liczb, między innymi w Związku Izb Rzemieślniczych, Zrzeszeniu Prywatnego Przemysłu, które nie były zainteresowane w tym, aby zaniżać liczby prosperujących zakładów i pracujących w nich ludzi.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Informację podaną przez posła-referenta chciałabym poszerzyć następującymi danymi.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#PoselAlsIwanskaZofia">W odniesieniu do rzemiosła — ilość szkolonych uczniów wzrosła z 35 tys. do 42,5 tys. osób. Według oceny Ministerstwa Finansów obroty osiągnęły w 1962 r. najwyższą wartość, bo 18 mld zł., gdy w 1957 r. — a zatem w roku poprzedzającym wejście w życie ustawy o zezwoleniach — wynosiły tylko 14.300 mln zł, w tym usługi w 1962 r. wyniosły 6 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Dochód rzemiosła wyniósł ponad 5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#PoselAlsIwanskaZofia">W wyniku ruchu zakładów rzemieślniczych ubywało rocznie od 8 do 12 tys. warsztatów, ale równocześnie na ich miejsce powstawało więcej nowych. Związek Izb Rzemieślniczych nie zanotował wypadków nadużywania przez terenowe organy władzy art. 5 ustawy lipcowej. Zmniejszyła się ogólna ilość warsztatów w miastach dużych, wzrosła natomiast na wsi i częściowo w małych miastach.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Zmniejsza się systematycznie branża skórzana, krawiectwa miarowego, konfekcyjna i bieliźniarska w wyniku coraz lepszego zaspokojenia potrzeb społecznych przez przemysł tych branż. Wzrosła ilość zakładów rzemieślniczych w branżach budowlanych, instalacyjnych, fryzjerskich i metalowych. Zwiększyła się również liczba rzemieślniczych warsztatów usługowych.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#PoselAlsIwanskaZofia">W odniesieniu do przemysłu — wartość produkcji przemysłu prywatnego wzrosła z 805 mln zł w 1957 r. do około 1.100 mln zł w 1962 r., w tym eksport z około 2 mln zł do 133 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Jak wynika z przytoczonych liczb ustawa, zgodnie z intencją ustawodawcy, zabezpieczyła prawidłowy i proporcjonalny rozwój nieuspołecznionej drobnej wytwórczości, zharmonizowany z potrzebami gospodarki narodowej oraz na podstawie możliwości surowcowych.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Z uwagi na użyteczność społeczną najwięcej preferencji dotyczyło rzemiosła. Wprawdzie udział rzemiosła w ogólnej produkcji przemysłowej kraju jest niewielki, jednak jego znaczenie gospodarcze i społeczne polega na tym, że uczestniczy ono w około 18% ogólnej wartości produkcji i usług przemysłowych w całej drobnej wytwórczości kraju, przy czym jego działalność gospodarcza jest głównie związana z potrzebami ludności w zakresie usług i niektórych towarów, a częściowo także z potrzebami produkcyjnymi gospodarstw rolnych.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Nie bez znaczenia jest jeszcze nadal kooperacja rzemiosła z gospodarką uspołecznioną w zakresie produkcji i usług (około 5 mld złotych Obrotu rocznie), oraz marginesowo występująca produkcja na eksport za pośrednictwem uspołecznionych central handlu zagranicznego o wartości dostaw około 380 mln zł w 1962 r. Na rok 1963 planuje się 1 miliard złotyćh. Preferowanie rozwoju rzemiosła, a przede wszystkim rzemiosła usługowego, ze specjalnym uwzględnieniem wsi oraz niektórych prywatnych zakładów przemysłowych z uwagi na ich wartość w gospodarce narodowej, wyrażało się przede wszystkim w polityce podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Zastosowanie kart podatkowych do Około 54 tys., to jest do 43% ogółu opodatkowanych zakładów rzemieślniczych, jest bardzo dogodnym rodzajem opodatkowania. W stosunku do obrotów wynosi ono około 3%, to znaczy, że na przykład wiejski kowal płaci miesięcznie 50 zł podatku, a jeśli zatrudnia czeladnika, to 115 zł.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Wiejski bednarz również płaci miesięcznie 50 zł podatku, a jeśli zatrudnia czeladnika, to płaci 145 zł.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Poza tym zastosowano ryczałty kwotowe i umowne do dalszych 50 tys. warsztatów — rodzaj opodatkowania również ulgowy i korzystny. Prócz tego zwolniono ustawowo w ogóle od podatków drobne zakłady rzemieślnicze na wsi, prowadzone przez rolników; wprowadzono specjalne ulgi dla zakładów na ziemiach północnych i zachodnich z tytułu ich terytorialnego położenia; ulgi i priorytety dla zakładów tak rzemieślniczych, jak i przemysłowych, z uwagi na produkcję eksportową, szkolenie uczniów; wprowadzono premię za wyszkolenie każdego ucznia; ulgi lub zwolnienia od opłat pobieranych za udzielanie zezwoleń i wiele innych. Ten przychylny klimat, sprzyjający rozwojowi rzemiosła z uwzględnieniem przesłanek ekonomicznych, wynikających z obecnego rozwoju sił wytwórczych w naszym kraju — realizowany w drodze zarządzeń władz centralnych, w tym przede wszystkim w polityce fiskalnej — potwierdza również pełen troski stosunek władz terenowych, współpracujących z komisjami społecznymi i bardzo troskliwie zabiegających o prawidłowy rozwój rzemiosła i warsztatów przemysłowych sektora nieuspołecznionego ich terenu, zgodny z potrzebami gospodarczymi.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Wydział Przemysłu Wojewódzkiej Rady Narodowej w Olsztynie na przestrzeni pięciu lat cofnął około 10 zezwoleń na terenie całego województwa, przede wszystkim w wyniku skazań prawomocnym wyrokiem sądowym. Działalność tego Wydziału była badana przez Prokuraturę Wojewódzką, która w pracy Wydziału nie dopatrzyła się żadnych zasadniczych uchybień. Również Wydział Przemysłu Wojewódzkiej Rady Narodowej w Warszawie nie znajdował przyczyn do częstego stosowania sankcji, wynikających z ustawy. Potwierdziło to również kierownictwo Związku Izb Rzemieślniczych, któremu znane są bardzo nieliczne i uzasadnione wypadki cofnięcia zezwoleń.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Przytoczone liczby i oświadczenia, dalszy prawidłowy rozwój nieuspołecznionej drobnej wytwórczości, wydane rozporządzenia, brak wypadków nadużywania uprawnień, wynikających z art. 5 ustawy, potwierdzają w pełni bezpodstawność obaw i zastrzeżeń wysuwanych przed pięciu laty w czasie debaty nad ustawą o zezwoleniach.</u>
          <u xml:id="u-37.21" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Wszystko to potwierdza, że nowela w brzmieniu przedstawionym przez Komisję jest słuszna i celowa. Nie ma też podstaw do obaw, że nieuspołeczniona drobna wytwórczość zagrożona jest w najbliższych latach. Dokumenty i prowadzona polityka określają dokładnie wielkość i kierunki rozwoju całego tego sektora, który w warunkach gospodarki planowej nie może być sprawą przypadku.</u>
          <u xml:id="u-37.22" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Regulują ten rozwój generalnie 5-letni Narodowy Plan Gospodarczy oraz plany poszczególnych województw, które wyznaczyły szczegółowe zadania drobnej wytwórczości, w tym również nieuspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-37.23" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Przede wszystkim zgodnie z uchwałą 194/60 Rady Ministrów — podstawowym kierunkiem rozwoju jest wykonywanie usług dla ludności, których wielkość w pięcioleciu powinna być podwojona. Dalsze preferencje podatkowe, materiałowe i lokalowe będą przed tym rzemiosłem otwierać zieloną drogę.</u>
          <u xml:id="u-37.24" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Możliwości działania są duże, przy czym życie rodzi ciągle nowe potrzeby. Zainteresowanie ludności artykułami trwałego użytku, jak pralki, telewizory, lodówki, motocykle i inne, wielkie potrzeby budowlano-remontowe wsi wymagają coraz szerszej sieci zakładów naprawczych i konserwacyjnych oraz remontowo-budowlanych, w tym również nieuspołecznionych. Poza tym drobna wytwórczość nieuspołeczniona ma dalsze możliwości rozwoju i działania w dziedzinie uzupełniania produkcji rynkowej, wzbogacając asortyment naszych sklepów, zwłaszcza w towary charakterystyczne dla rzemiosła, to znaczy, wymagające dużego udziału prący ręcznej, wykonywane w krótkich seriach. Powstałe spółdzielnie zaopatrzenia i zbytu mają na tym odcinku specjalną rolę do spełnienia. Istnieją też wszelkie możliwości w zakresie eksportu i ograniczenia importu. Aktywizacja nieuspołecznionej drobnej wytwórczości w tej dziedzinie jest również potrzebna, zwłaszcza w eksporcie wyrobów rękodzielniczych, których poziom był zawsze przedmiotem dumy polskiego rzemiosła. O tych perspektywach rozwojowych trzeba mówić, ponieważ potwierdzają one, że nie mają racji ci, którzy się dopatrują w noweli, będącej przedmiotem debaty, instrumentu przeciw nieuspołecznionej drobnej wytwórczości ze szkodą dla gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-37.25" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Poważne zadania, które realizuje i realizować będzie rzemiosło w nowych warunkach społeczno-ekonomicznych, zamierzenia pełnej jego produktywizacji, zgodnie z interesem gospodarki narodowej, wymagają zwiększenia kryteriów moralnych w stosunku do całej społeczności rzemieślniczej oraz zabezpieczenia prawnego interesu konsumentów świadczeń rzemieślniczych, jakimi są obok gospodarki uspołecznionej ludzie pracy.</u>
          <u xml:id="u-37.26" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Należy podkreślić z naciskiem, że ogromna większość rzemieślników rekrutuje się spośród fachowców, którzy w umiejętny sposób łączą swój osobisty interes gospodarczy z wymaganiami rzetelnej, uczciwej pracy na rzecz swoich odbiorców, i ci rzemieślnicy cieszą się uznaniem i poważaniem ze strony społeczeństwa i władzy oraz pełnym ich poparciem nie tylko moralnym, ale i materialnym.</u>
          <u xml:id="u-37.27" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Niesłuszne byłoby jednak zamykać oczy na przejawy nieudolności w pracy, nierzetelności itp. O istnieniu takich zjawisk wiemy z własnego doświadczenia — o tym mówili również przedstawiciele rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-37.28" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Brak podstawy prawnej utrudniał przeciwdziałanie tym przejawom. Na przykład, znane są wypadki zatruć lodami. Obecnie jest to rzemiosło koncesjonowane, ale przed rokiem, mimo poważnego zagrożenia życia ludzkiego, nie było podstawy prawnej do zakazu prowadzenia warsztatu osobie, która w wyniku niedbalstwa, nieprzestrzegania zasad higieny i niewystarczającej znajomości zawodu, stała się przyczyną wielkiej szkody społecznej i ludzkich cierpień, i kiedy powód do zakazu działalności był przecież więcej niż oczywisty. Przykładów można by przytoczyć więcej.</u>
          <u xml:id="u-37.29" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Na trudność w egzekwowaniu dobrej pracy ze strony wszystkich wytwórców nieuspołecznionej drobnej wytwórczości — w tym również osób prowadzących działalność gospodarczą na podstawie kart rzemieślniczych — uskarżali się przedstawiciele izb rzemieślniczych, którzy domagali się egzekwowania sankcji, jeśli izba, jej sąd koleżeński stwierdzą potrzebę ukarania za niedbałe wykonywanie roboty, nieuczciwość z tytułu rozliczeń podatkowych, nierzetelność w stosunku^1^ do klienta. Postulat ten znalazł swe odbicie w projekcie omawianej noweli.</u>
          <u xml:id="u-37.30" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Przepisy proponowanych zmian są sformułowane w sposób ostrożny. Równocześnie stwarzają one warunki zabezpieczenia należytej kontroli społecznej w odniesieniu do osób, co do których okoliczności uzasadniają zastosowanie przepisów noweli z tytułu bądź prawomocnego wyroku sądowego, bądź trzykrotnego prawomocnego orzeczenia kolegium karno-administracyjnego. W takim wypadku są warunki indywidualnej oceny sprawy i należytego rozważenia stosowności sankcji, jej potrzeby i celowości. Nie znajdują żadnego uzasadnienia wysuwane obawy, że orzeczenia kolegium mogą być przedmiotem nadużyć ze strony władzy terenowej. Współudział komisji społecznej przy stosowaniu sankcji za przestępstwa na podstawie noweli skoryguje ewentualną samowolność.</u>
          <u xml:id="u-37.31" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Natomiast nie budzi chyba wątpliwości potrzeba słusznego karania. Nowela ustawy eliminuje bezkarną możliwość zasłaniania się winą osób trzecich, które rzekomo bez wiedzy właściciela przedsiębiorstwa rzemieślniczego dopuszczają się niesolidności czy fuszerki. Nikomu nie wydaje się dziwne to, że człowiek, który całkowicie samodzielnie dobiera sobie personel, z którym ma pracować, zabezpiecza się przed ludźmi, którzy okazaliby się nieuczciwi, wynosili z zakładu materiały czy wyciągali szefowi pieniądze. Gdyby się taki wypadek zdarzył — a obserwowanie ucznia czy czeladnika jest zasadą — zostałby on natychmiast zwolniony. Ta troska o uczciwość personelu warsztatu musi dotyczyć nie tylko kieszeni jego właściciela, musi się ona również odnosić i do kieszeni klientów warsztatów. To jest chyba oczywiste. Mamy prawo jako społeczeństwo czuć się bezpieczni przed szkodą w zakładzie rzemieślniczym, w którym dokonuje się naprawy naszych rzeczy lub wykonuje się je na nasze zamówienie.</u>
          <u xml:id="u-37.32" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Chcemy, by liczono nam ceny wynikające z uczciwej kalkulacji, a zastosowane materiały odpowiadały deklaracjom o ich wartości.</u>
          <u xml:id="u-37.33" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Ta solidność nie jest niczym nadzwyczajnym. Była zawsze obowiązkiem każdego szanującego się rzemieślnika, była i chyba jest tradycyjnym atrybutem, z którego rzemiosłu nie wolno rezygnować. Ci, którzy o tym obowiązku chcieliby zapomnieć, muszą się liczyć z konsekwencjami wynikającymi z przepisów ustawy i noweli, jeśli stanie się ustawą. Możliwość zastosowania postanowień art. 5 będzie chyba przestrogą dla tych, którzy nie chcieliby o obowiązku uczciwego wykonywania zawodu pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-37.34" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Były wysuwane w czasie dyskusji nad projektem obawy, czy zastosowanie kary w postaci zakazu prowadzenia samodzielnej działalności rzemieślniczej jest w ogóle słuszne, nazywając to pozbawieniem prawa wykonywania zawodu. A przecież prowadzenie warsztatu rzemieślniczego nie jest zawodem. Zawód — to zespół wiadomości i umiejętności, który w sposób zadowalająco dobry umożliwia wykonywanie nowych przedmiotów lub naprawę uszkodzonych z zakresu jakiejś branży bądź też wykonywanie usług określonego typu. Na ogół miarą przyswojenia zawodu jest świadectwo uzdolnienia zawodowego w postaci dyplomu czeladniczego, mistrzowskiego, technika, inżyniera czy równorzędnego zawodu, określonego przepisami. Cofnięcie karty rzemieślniczej, której otrzymanie jest co prawda uwarunkowane przedstawieniem świadectwa uzdolnienia zawodowego, nie jest równoznaczne z anulowaniem dokumentu, jakim jest dyplom czeladniczy, mistrzowski, technika czy inżyniera — a ten dokument przecież daje uprawnienia zawodowe. Kara za przestępstwo w postaci zakazu prowadzenia warsztatu nie zakazuje podjęcia pracy w wyuczonym zawodzie w uspołecznionym zakładzie pracy lub też w innym warsztacie rzemieślniczym. Zatem sankcje z zastosowaniem art. 5 noweli nie uprawniają władz do pozbawienia prawa wykonywania zawodu — dają natomiast podstawę do zastosowania w uzasadnionych wypadkach kary w postaci zakazu samodzielnego prowadzenia warsztatu rzemieślniczego, a przecież tego nigdy nie nazywano zawodem. Zastosowanie i tej kary — jak już podkreślałam — będzie możliwe tylko przy Współudziale komisji społecznej lub na wniosek samorządu rzemieślniczego, traktując sprawę za każdym razem indywidualnie.</u>
          <u xml:id="u-37.35" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Wyeksponowanie rangi samorządu rzemieślniczego, włączenie go do walki o etykę zawodową jest jak najbardziej potrzebne i uzasadnione. Trzeba tylko, aby samorząd z tego wielkiego uprawnienia korzystał. I chyba nie ma podstaw do mniemania, że będzie inaczej.</u>
          <u xml:id="u-37.36" who="#PoselAlsIwanskaZofia">Wszystkie przytoczone argumenty potwierdzają celowość i zasadność uchwalenia projektowanej ustawy, nowelizującej ustawę z 1 lipca 1958 r.</u>
          <u xml:id="u-37.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#Marszalek">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#Marszalek">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#Marszalek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o zezwoleniach na wykonywanie przemysłu, rzemiosła, handlu i niektórych usług przez jednostki gospodarki nieuspołecznionej wraz z poprawkami, proponowanymi przez Komisję Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#Marszalek">Kto jest przeciw? Jeden głos.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o zezwoleniach na wykonywanie przemysłu, rzemiosła, handlu i niektórych usług przez jednostki gospodarki nieuspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#Marszalek">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#Marszalek">Proszę Obywatela Sekretarza Posła Franciszka Szałacha o odczytanie komunikatu o złożonych do Prezydium Sejmu interpelacjach i odpowiedziach na interpelacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">Do Prezydium Sejmu wpłynęły następujące interpelacje:</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">1. posła Konstantego Łubieńskiego do Prezesa</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">Rady Ministrów w sprawie działalności</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">Rady Ekonomicznej, 2. posła Stefana Kisielewskiego do Prezesa Rady Ministrów w sprawie programu radia i telewizji, 3. posła Stefana Kisielewskiego do Ministra Kultury i Sztuki w sprawie odwołania wyjazdów zagranicznych niektórych zespołów artystycznych.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">Do Prezydium Sejmu wpłynęły następujące odpowiedzi:</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">1. Ministra Kultury i Sztuki na interpelację posła Stefana Kisielewskiego w sprawie odwołania wyjazdów zagranicznych niektórych zespołów artystycznych, 2. Prezesa Rady Ministrów na interpelację posła Konstantego Łubieńskiego w sprawie działalności Rady Ekonomicznej, 3. odpowiedź na interpelację posła Stefana Kisielewskiego w sprawie programu radia i telewizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#Marszalek">Na tym kończymy 19 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#Marszalek">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#Marszalek">O terminie następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#Marszalek">Proszę Posła Sekretarza Franciszka Szałacha o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">Dzisiaj, to jest dnia 21 maja br., bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu — w sali nr 118 rozpocznie się posiedzenie Komisji Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">Jutro tj. dnia 22 maja br. o godz. 9 w sali nr 67 Domu Poselskiego rozpocznie się posiedzenie Komisji Handlu Zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">Również jutro o godz. 10 w sali nr 118 rozpocznie się posiedzenie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości z udziałem przewodniczących lub ich zastępców następujących Komisji:</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#SekretarzposelFranciszekSzalach">1) Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, 2) Handlu Wewnętrznego, 3) Handlu Zagranicznego, 4) Komunikacji i Łączności, 5) Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, 6) Pracy i Spraw Socjalnych, 7) Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#Marszalek">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 18 min. 10)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>