header.xml
14.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00168-01">
<fileDesc>
<titleStmt>
<title>168 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title>
</titleStmt>
<publicationStmt>
<p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p>
</publicationStmt>
<sourceDesc>
<bibl>
<title>168 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title>
<publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher>
<note type="system">II RP</note>
<note type="house">Sejm</note>
<note type="type">Posiedzenie Plenarne</note>
<note type="sessionNo">168</note>
<note type="dayNo">1</note>
<date>1920-09-28</date>
</bibl>
</sourceDesc>
</fileDesc>
<profileDesc>
<particDesc>
<person xml:id="CodosamegoglosowaniatochociazwostatnimtygodniukartyglosowanianiewszedzieudalosierozdacgdyztrudnobylorozdawacboNiemcyzrewolweramikijamiidragamiiinneminarzedziamimorderczemizagroziliwkazdejwioscewkazdymdomuwkazdemmiasteczkutowdniuglosowaniagdyktosprzychodzildolokalumusialpokazacjakakarteposiadaGdyposiadalpolskawydzieranoiwciskanoniemiecka" role="speaker">
<persName>Co do samego głosowania, to chociaż w ostatnim tygodniu karty głosowania nie wszędzie udało się rozdać, gdyż trudno było rozdawać, bo Niemcy z rewolwerami, kijami i drągami i innemi narzędziami morderczemi zagrozili, w każdej wiosce, w każdym domu, w każdem miasteczku, to w dniu głosowania, gdy ktoś przychodził do lokalu, musiał pokazać, jaką kartę posiada. Gdy posiadał polską, wydzierano i wciskano niemiecką.</persName>
</person>
<person xml:id="DlategotezzaznaczamzenaterenieplebiscytowymodprzyjazdukomisjiplebiscytowejnicsieniezmienilocodocalegoschematuistrojuadministracyjnegoWszystkoodgorydodolupozostaloniemieckieodurzednikanajwyzszegodonajnizszegonicsieniezmieniloJezelitenstanwezmiemypoduwagetoproszezwazyczeludmazurskitenludmazurskiwPrusachWschodnichktorybyltrzymanyprzezsetkilatwciemnocieprzezreakcyjnysystempruskigdyztambylozrodlopruskiejreakcyjnejpotegijesttakzastraszony" role="speaker">
<persName>Dlatego też zaznaczam, że na terenie plebiscytowym od przyjazdu komisji plebiscytowej nic się nie zmieniło co do całego schematu i stroju administracyjnego. Wszystko od góry do dołu pozostało niemieckie, od urzędnika najwyższego do najniższego, nic się nie zmieniło. Jeżeli ten stan weźmiemy pod uwagę, to proszę zważyć, że lud mazurski, ten lud mazurski w Prusach Wschodnich, który był trzymany przez setki lat w ciemnocie przez reakcyjny system pruski, gdyż tam było źródło pruskiej reakcyjnej potęgi, jest tak zastraszony</persName>
</person>
<person xml:id="GdybywpodobnychwarunkachurzadzonoplebiscytwAzjilubAfrycerezultatbylbytensamStadtezbylemzgoryprzygotowanynatozeplebiscytwypadniedlaPolskijaknajgorzejMowiaczrozmaitymiczlonkamikomisjialianckiejdowiedzialemsiezebylpewienprojektwtenczasjeszczegdynaszestanowiskonazewnatrzbylocokolwiek" role="speaker">
<persName>Gdyby w podobnych warunkach urządzono plebiscyt w Azji lub Afryce, rezultat byłby ten sam. Stąd też byłem z góry przygotowany na to, że plebiscyt wypadnie dla Polski jak najgorzej. Mówiąc z rozmaitymi członkami komisji alianckiej, dowiedziałem się, że był pewien projekt wtenczas jeszcze, gdy nasze stanowisko nazewnątrz było cokolwiek</persName>
</person>
<person xml:id="GlosmapGrunbaum" role="speaker">
<persName>Głos ma p. Grunbaum.</persName>
</person>
<person xml:id="GlosmapHerz" role="speaker">
<persName>Głos ma p. Herz.</persName>
</person>
<person xml:id="GlosmapNiedzialkowski" role="speaker">
<persName>Głos ma p. Niedziałkowski.</persName>
</person>
<person xml:id="JakkolwiekniestoimynastanowiskubalwochwalczegokultudlajakiejkolwiekosobychociazbyNaczelnikaPanstwaniemniejuwazamzewtymwypadkuniemoznapozbawiacglowypanstwapewnychprawktoremusieslusznienaleza" role="speaker">
<persName>Jakkolwiek nie stoimy na stanowisku bałwochwalczego kultu dla jakiejkolwiek osoby, chociażby Naczelnika Państwa, niemniej uważam, że w tym wypadku nie można pozbawiać głowy państwa pewnych praw, które mu się słusznie należą.</persName>
</person>
<person xml:id="komentarz" role="speaker">
<persName>Komentarz</persName>
</person>
<person xml:id="KwestjarozwiazaniaparlamentuprzezprezydentajestwogolewteorjiprawapanstwowegospornaiprzezdluzszyczasuwazanozewogoleprezydentniemozerozwiazywacparlamentualbowiempopierwszebylobytopomieszaniemwladzyustawodawczejzwladzawykonawczagdyzwtakimwypadkuprezydentingerowalbywzakresiesprawustawodawczychapodrugiebylobytotakzeniejakopozbawieniemnajwyzszegoautorytetuwpanstwieorganusuwerennegonaroduswoichwlasciwychprawZtegowzgleduprzezdluzszyczasuchodzilozapewnikwprawiepanstwowemzeprezydentniemakompetencjidorozwiazywaniasuwerennegocialaustawodawczegoidlategonpwpierwszychkonstytucjachfrancuskichnieprzewidzianozupelniewypadkurozwiazaniaparlamentuprzezprezydentaDlategotezwstarychkonstytucjachpolskichnpwkonstytucji" role="speaker">
<persName>Kwestja rozwiązania parlamentu przez prezydenta jest wogóle w teorji prawa państwowego sporna i przez dłuższy czas uważano, że wogóle prezydent nie może rozwiązywać parlamentu, albowiem po pierwsze byłoby to pomieszaniem władzy ustawodawczej z władzą wykonawczą, gdyż w takim wypadku prezydent ingerowałby w zakresie spraw ustawodawczych, a po drugie, byłoby to także niejako pozbawieniem najwyższego autorytetu w państwie, organu suwerennego narodu, swoich właściwych praw. Z tego względu przez dłuższy czas uchodziło za pewnik w prawie państwowem, że prezydent nie ma kompetencji do rozwiązywania suwerennego ciała ustawodawczego i dlatego np. w pierwszych konstytucjach francuskich nie przewidziano zupełnie wypadku rozwiązania parlamentu przez prezydenta. Dlatego też w starych konstytucjach polskich np. w konstytucji</persName>
</person>
<person xml:id="Marszalek" role="speaker">
<persName>Marszałek</persName>
</person>
<person xml:id="MarszalekGlosmaposelHerz" role="speaker">
<persName>Marszałek. Głos ma poseł Herz.</persName>
</person>
<person xml:id="MynaPomorzuuwazamymimotychczasowychslupowgranicznychPomorzeiGdanskzajednoorganiczniezwiazane" role="speaker">
<persName>My na Pomorzu uważamy, mimo tych czasowych słupów granicznych, Pomorze i Gdańsk za jedno organicznie związane</persName>
</person>
<person xml:id="NaczelnikowiPanstwaiztegozalozeniawychodzacodrzucamywszelkiepoprawkiktorewtymwzgledziezlozylamniejszoscKomisji" role="speaker">
<persName>Naczelnikowi Państwa i z tego założenia wychodząc, odrzucamy wszelkie poprawki, które w tym względzie złożyła mniejszość Komisji.</persName>
</person>
<person xml:id="NielepiejdziejesierzemieslnikomikupcomRzadkosieczytaprzyzakupachdlawojskazebybylyogloszonewgazetachgdyzzawszesafaktorzyktorzysieprzykieliszkuwinaotemdowiedzaicidostanadostaweamiejscowekupiectwopolskiejestpomijaneDlategojeslisprawaPolskamasiepodniescwGdenskujeslimamyutrzymacnaszstanposiadaniajestkonieczniepotrzebnezebywGdanskuprzyciaganodopracywsprawachPolskiwiecejsilmiejscowych" role="speaker">
<persName>Nie lepiej dzieje się rzemieślnikom i kupcom. Rzadko się czyta przy zakupach dla wojska, żeby były ogłoszone w gazetach, gdyż zawsze są faktorzy, którzy się przy kieliszku wina o tem dowiedzą i ci dostaną dostawę, a miejscowe kupiectwo polskie jest pomijane. Dlatego jeśli sprawa Polska ma się podnieść w Gdeńsku, jeśli mamy utrzymać nasz stan posiadania jest koniecznie potrzebne, żeby w Gdańsku przyciągano do pracy w sprawach Polski więcej sił miejscowych.</persName>
</person>
<person xml:id="ObecniejeszczeniewszystkienaszewladzewykonawczeprzyswoilysobiepojecieistotynietykalnosciposelskiejikazdynaswojsposobiwedleswojegopogladutespraweiustawesobietlumaczyZdarzasiezepierwszyzbrzegukacykczykrolikpowiatowywedlugswojegozapatrywaniainterpretujeustaweonietykalnosciposelskiejistadnatemtlepowstajaniepotrzebnescysje" role="speaker">
<persName>Obecnie jeszcze nie wszystkie nasze władze wykonawcze przyswoiły sobie pojęcie istoty nietykalności poselskiej i każdy na swój sposób i wedle swojego poglądu tę sprawę i ustawę sobie tłumaczy. Zdarza się, że pierwszy z brzegu kacyk czy królik powiatowy według swojego zapatrywania interpretuje ustawę o nietykalności poselskiej i stąd na tem tle powstają niepotrzebne scysje.</persName>
</person>
<person xml:id="PBrejski" role="speaker">
<persName>P. Brejski</persName>
</person>
<person xml:id="PCzapinski" role="speaker">
<persName>P. Czapiński</persName>
</person>
<person xml:id="PCzerniewski" role="speaker">
<persName>P. Czerniewski</persName>
</person>
<person xml:id="PDubanowicz" role="speaker">
<persName>P. Dubanowicz</persName>
</person>
<person xml:id="PFichna" role="speaker">
<persName>P. Fichna</persName>
</person>
<person xml:id="PGdyk" role="speaker">
<persName>P. Gdyk</persName>
</person>
<person xml:id="PGrunbaum" role="speaker">
<persName>P. Grunbaum</persName>
</person>
<person xml:id="PHerz" role="speaker">
<persName>P. Herz</persName>
</person>
<person xml:id="PHiszhorn" role="speaker">
<persName>P. Hiszhorn</persName>
</person>
<person xml:id="PksKaczynski" role="speaker">
<persName>P. ks. Kaczyński</persName>
</person>
<person xml:id="PksLutoslawski" role="speaker">
<persName>P. ks. Lutosławski</persName>
</person>
<person xml:id="PMarjanSeyda" role="speaker">
<persName>P. Marjan Seyda</persName>
</person>
<person xml:id="PNiedzialkowski" role="speaker">
<persName>P. Niedziałkowski</persName>
</person>
<person xml:id="PPutek" role="speaker">
<persName>P. Putek</persName>
</person>
<person xml:id="PRadziszewski" role="speaker">
<persName>P. Radziszewski</persName>
</person>
<person xml:id="PRottermund" role="speaker">
<persName>P. Rottermund</persName>
</person>
<person xml:id="PSmola" role="speaker">
<persName>P. Smoła</persName>
</person>
<person xml:id="PWachowiak" role="speaker">
<persName>P. Wachowiak</persName>
</person>
<person xml:id="SekretarzpPutek" role="speaker">
<persName>Sekretarz p. Putek</persName>
</person>
<person xml:id="TobylaneutralnoscisprawiedliwosckomisarzyaljanckichjakoprzedstawicielipowiatowychToniebylywyjatkito" role="speaker">
<persName>To była neutralność i sprawiedliwość komisarzy aljanckich, jako przedstawicieli powiatowych. To nie były wyjątki, to</persName>
</person>
<person xml:id="WezmydalejpanstwoktoretworzysieipowstajerownoczesnieznamiawiecwwiekuXXmianowicieCzechoSlowacje" role="speaker">
<persName>Weźmy dalej państwo, które tworzy się i powstaje równocześnie z nami, a więc w wieku XX, mianowicie Czecho-Słowację,</persName>
</person>
<person xml:id="WicemarszalekOsiecki" role="speaker">
<persName>Wicemarszałek Osiecki</persName>
</person>
<person xml:id="WnioseknaglypSokolnickiejitowzeZwiazkuLudNarozbadaniestosunkowwintendenturachwojskowychodsylamdoKomisjiSprawWojskowych" role="speaker">
<persName>Wniosek nagły p. Sokolnickiej i tow. ze Związku Lud.-Nar. o zbadanie stosunków w intendenturach wojskowych odsyłam do Komisji Spraw Wojskowych.</persName>
</person>
<person xml:id="WnioseknaglypZiemieckiegoitowzeZwiazkuPPSorozwiazanieStrazyObywatelskiejwWarszawieodsylamdoKomisjiAdministracyjnej" role="speaker">
<persName>Wniosek nagły p. Ziemięckiego i tow. ze Związku P. P. S. o rozwiązanie Straży Obywatelskiej w Warszawie odsyłam do Komisji Administracyjnej.</persName>
</person>
<person xml:id="ZastepcaPrezydentaMinistrowIgnacyDaszynskiMinisterSprawWojskowychGenPorKazimierzSosnkowskiMinisterSprawZagranicznychEustachyksSapiehaMinisterSprawWewnetrznychLeopoldSkulskiMinisterWyznanReligijnychiOswieceniaPublicznegoMaciejRatajMinisterRolnictwaiDobrPanstwowychJuljuszPoniatowskiMinisterPocztiTelegrafowWladyslawSteslowiczMinisterPracyiOpiekiSpolecznejEdwardPeplowskiMinisterbdzielnicypruskiejWladyslawKucharskiKierownikMinisterstwaSztukiiKulturyJanHeurichPrezesNajwyzszejIzbyKontroliPanstwaJozefHigersbergerPrezesGlownegoUrzeduZiemskiegoTomaszWilkonski" role="speaker">
<persName>Zastępca Prezydenta Ministrów Ignacy Daszyński, Minister Spraw Wojskowych Gen.-Por. Kazimierz Sosnkowski, Minister Spraw Zagranicznych Eustachy ks. Sapieha, Minister Spraw Wewnętrznych Leopold Skulski, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Maciej Rataj, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Juljusz Poniatowski, Minister Poczt i Telegrafów Władysław Stesłowicz, Minister Pracy i Opieki Społecznej Edward Pepłowski, Minister b. dzielnicy pruskiej Władysław Kucharski, Kierownik Ministerstwa Sztuki i Kultury Jan Heurich, Prezes Najwyższej Izby Kontroli Państwa Józef Higersberger, Prezes Głównego Urzędu Ziemskiego Tomasz Wilkoński.</persName>
</person>
<person xml:id="ZdarzylosietoniedawnowstolecznemmiescieKujawInowroclawiugdziekomendantmiastaporelacyjnymwiecuposelskimzazadalodtamtejszegoposlaraportuzwiecuposelskiegoponiewazbylananimporuszonakwestjawojskowaOtoztrzebastanowczowyrazniezaznaczycwKonstytucjiteglownepostulatyazebynaszewladzejaknajpredzejmoglyjesobieprzyswoicazebypozniejwpraktycewzyciucodziennemispolecznemniebyloniepotrzebniezbytwielkichnatempoluscysji" role="speaker">
<persName>Zdarzyło się to niedawno w stołecznem mieście Kujaw Inowrocławiu, gdzie komendant miasta po relacyjnym wiecu poselskim zażądał od tamtejszego posła raportu z wiecu poselskiego, ponieważ była na nim poruszona kwestja wojskowa. Otóż trzeba stanowczo, wyraźnie zaznaczyć w Konstytucji te główne postulaty, ażeby nasze władze jak najprędzej mogły je sobie przyswoić, ażeby później w praktyce, w życiu codziennem i społecznem nie było niepotrzebnie zbyt wielkich na tem polu scysji.</persName>
</person>
</particDesc>
</profileDesc>
</teiHeader>