Commit 3f8b4e905b68ea88af098b2032fffc13122234ff
1 parent
cf06d8fe
Add 1919-1922 period.
Showing
624 changed files
with
184094 additions
and
0 deletions
Too many changes to show.
To preserve performance only 19 of 624 files are displayed.
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00001-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00001-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>1 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>1 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">1</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-02-10</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
26 | + <persName>Komentarz</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="MarszalekposelFerdynandRadziwill" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Marszalek poseł Ferdynand Radziwiłł</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="OdPrezydentaMinistrow" role="speaker"> | |
32 | + <persName>Od Prezydenta Ministrów</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="SekretarzpNiedzialkowski" role="speaker"> | |
35 | + <persName>Sekretarz p. Niedziałkowski</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + </particDesc> | |
38 | + </profileDesc> | |
39 | +</teiHeader> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00001-01/text_structure.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0"> | |
3 | + <xi:include href="PPC_header.xml"/> | |
4 | + <TEI> | |
5 | + <xi:include href="header.xml"/> | |
6 | + <text> | |
7 | + <body> | |
8 | + <div xml:id="div-1"> | |
9 | + <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 1. posiedzenia Sejmu Ustawodawczego</u> | |
10 | + <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">z dnia 10. lutego 1919 r.</u> | |
11 | + <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 11 minut 45.)</u> | |
12 | + <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Ze strony rządu obecni:</u> | |
13 | + <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Prezydent Ministrów i Minister Spraw Zagranicznych Ignacy Jan Paderewski, Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski, Minister Sprawiedliwości Leon Supiński, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Jan Łukasiewicz, Minister Przymysłu i Handlu Kazimierz Hącia, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Poczt i Telegrafów Hubert Linde, Minister Kultury i Sztuki Zenon Przesmycki, Minister Robót Publicznych Józef Próchnik, Kierownik Ministerstwa Komunikacji Julian Eberhardt, Minister Skarbu Józef Englich, Minister Aprowizacji Antoni Minkiewicz, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski, Kierownik Ministerstwa Spraw Wojskowych pułk. Jan Wroczyński.</u> | |
14 | + <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u> | |
15 | + <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">w Min. Spraw Zewnętrznych Władysław Wróblewski, w Min. Spr. Wewn. Józef Bekk, w Min. Sprawiedl. Józef Światopełk-Zawadzki, w Min. Przem. i Handlu Henryk Strasburger, w Min. Pracy i Op. Społ. Aleksander Pristor, w Min. Poczt i Telegr. Jan Urbański, w Min. Kult, i Sztuki Jan Heurich, w Min. Skarbu Władysław Byrka, w Min. Aprowizacji Janusz Machnicki, w Min. Zdrowia Publ. Witold Chodźko, w Min. Wyzn. Rel. i Ośw. Publ. Bronisław Dembiński.</u> | |
16 | + <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Naczelnik Państwa Józef Piłsudski (witany burzliwymi oklaskami wchodzi na mównicę, posłowie powstają z miejsc)</u> | |
17 | + <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">.</u> | |
18 | + <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Panowie Posłowie!</u> | |
19 | + <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Półtora wieku walk, krwawych nieraz i ofiarnych, znalazło swój triumf w dniu dzisiejszym. Półtora wieku marzeń o wolnej Polsce czekało swego ziszczenia w obecnej chwili. Dzisiaj mamy wielkie święto narodu, święto radości po długiej, ciężkiej nocy cierpień.</u> | |
20 | + <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">W tej godzinie wielkiego serc polskich bicia czuję się szczęśliwym, że przypadł mi zaszczyt otwierać sejm polski, który znowu będzie domu swego ojczystego jedynym panem i gospodarzem.</u> | |
21 | + <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Radość dnia dzisiejszego byłaby stokroć większa, gdyby nie troska, że zbieracie się w chwili niezwykle ciężkiej. Po długiej nieszczęsnej wojnie świat cały a z nim i Polska czekają z tęsknotę upragnionego pokoju. Tęsknota ta w Polsce dziś ziścić się nie może. Synowie Ojczyzny muszą iść, by bronić granic i zabezpieczyć Polsce swobodny rozwój.</u> | |
22 | + <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Sąsiedzi nasi, z którymi pragnęlibyśmy żyć w pokoju i zgodzie, nie chcą zapomnieć o wiekowej słabości Polski, która tak długo stała otworem dla najazdów i była ofiarą narzucania jej obcej woli przemocą i siłą.</u> | |
23 | + <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Nie chcemy mieszać się do życia wewnętrznego któregokolwiek z naszych sąsiadów, lecz pozwolić nie możemy, by pod jakimkolwiekbądź pozorem, chociażby pod pozorem rzekomego dobrodziejstwa, naruszano nasze prawo do samodzielnego życia.</u> | |
24 | + <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">(Oklaski).</u> | |
25 | + <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Nie oddamy ani piędzi ziemi polskiej i nic pozwolimy, by uszczuplano nasze granice, do których mamy prawo</u> | |
26 | + <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">(burzliwe oklaski).</u> | |
27 | + <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Dążności naszych sąsiadów sprawiły, że ze wszystkimi nimi znajdujemy się obecnie w otwartej wojnie lub conajmniej w stosunkach mocno naprężonych.</u> | |
28 | + <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Jasną stroną w naszych stosunkach zewnętrznych są zacieśniające się węzły przyjaźni z państwami ententy. Głęboka sympatią łączyła już dawniej Polskę ze światem demokratycznym Europy i Ameryki,</u> | |
29 | + <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">(oklaski i głosy: Niech żyje Wilson!)</u> | |
30 | + <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">nie szukającym sławy w podbojach i ucisku innych narodowości, a pragnącym ułożenia stosunków w myśl zasad sprawiedliwości i słuszności.</u> | |
31 | + <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Sympatia ta spotęgowała się, gdy sławne armie państw sprzymierzonych, druzgocąc ostatnią potęgę naszych ciemiężycieli, wyzwoliły Polskę z niewoli</u> | |
32 | + <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">(oklaski).</u> | |
33 | + <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Jestem przekonany, że serdeczne uczucia i niezaprzeczona wspólność interesów z tymi państwami uczyni niezbędną dla nas z ich strony pomoc wydatną i skuteczną.</u> | |
34 | + <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Naród polski przez półtora wieku zmuszony był stosować się do praw narzuconych przez obcą przemoc. Nie mogąc normować: swego życia według własnej woli, zatracił przez ten długi okres poczucie prawa, i wiarę we własne siły.</u> | |
35 | + <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Obdarzeni dziś [nieczytelne] narodu dać mu macie podstawy dla jego niepodległego życia w postaci prawa konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej.</u> | |
36 | + <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Na tej podstawie utworzycie rząd, oparty o prawa, przez wybrańców narodu ustanowione. Prawa, przez Was uchwalone, będą początkiem nowego życia wolnej i zjednoczonej Ojczyzny</u> | |
37 | + <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">(oklaski).</u> | |
38 | + <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Polska, otoczona zewsząd przez wrogów musi posiadać armię, któraby mogła sprostać swoim ciężkim zadaniom,</u> | |
39 | + <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">(burzliwe oklaski)</u> | |
40 | + <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Macie poprzeć i rozwinąć rozpoczętą budowę wojska tak, by ojczyzna, zasłonięta piersiami żołnierza, mogła się czuć bezpieczną i przeświadczoną, że honoru jej i praw broni silna i dobrze wyposażona armia (oklaski).*</u> | |
41 | + <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Wreszcie zwrócicie, Panowie, niechybnie baczną uwagę na niedomagania naszego życia gospodarczego, upośledzonego przez gospodarkę obcych i zrujnowanego silnie przez wojnę i okupację. W tej dziedzinie należyte uregulowaniespraw znajdującego się w upadku przemysłu i niezbędnych reform agrarnych *(burzliwe oklaski) w duchu postępui wielkich demokracji Zachodu stworzy zdrowe podstawy dla siły duchowej narodu i da trwałe podłoże dla budowy jego przyszłości.</u> | |
42 | + <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Życząc Panom powodzenia w ich trudnej i odpowiedzialnej pracy, ogłaszam pierwszy sejm wolnej i zjednoczonej Rzeczypospolitej Polskiej za otwarty</u> | |
43 | + <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">(burzliwe oklaski)</u> | |
44 | + <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">i powołuję najstarszego z Panów posła Ferdynanda Radziwiłła do objęcia tymczasowego przewodnictwa (oklaski i okrzyki: Niech żyje Piłsudski!) (Posłowie siadają. Naczelnik Państwa opuszcza salę).*</u> | |
45 | + <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Przewodniczący poseł Ferdynand Radziwiłł:</u> | |
46 | + <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Wysoka Izbo!</u> | |
47 | + <u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">W chwili gdy przypada na mnie obowiązek zagajenia tego Wysokiego Zgromadzenia, oprócz serdecznej radości czuję wzruszenie, które w sercu każdego Polaka w tak ważnej i historycznej chwili budzić się musi. Oddawna, od stu lat, z wyjątkiem przejściowych zwoływań reprezentacji polskich nic było sejmu, któryby stanął przed tak ważnym i tak odpowiedzialnym dla wszystkich członków zadaniem, bo wszakże powołani jesteśmy do położenia fundamentów pod przyszłą budowę niepodległej Polski.</u> | |
48 | + <u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Kilka słów przedewszystkiem w osobistym moim imieniu i w imieniu moich kolegów z Wielkopolski, którzy ze szlachetnego porywu rządu zostali tu powołani jako dawni reprezentanci polscy, wybrani z Rzeszy niemieckiej, a którzy od początku istnienia tej Rzeszy w państwie pruskim i w północnych Niemczech przez długie pokolenia dzierżyli odpowiedzialność za czuwanie nad interesami ludności, która ich pieczy była powierzona. Staraliśmy się wiernie i sumiennie spełniać ten obowiązek, o ile sił naszych starczyło</u> | |
49 | + <u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">(oklaski), czego świadectwem może być dla nas, że dlatego właśnie zostaliśmy tu powołani do tej wspólnej pracy. I oto pierwszy raz w naszym życiu doświadczeń parlamentarnych stoimy przed zgromadzeniem, do którego, jako do rodaków, rozumiejących porywy serca naszego, ku obronie naszych żywotnych praw narodowych z zaufaniem odwołać się mamy prawo.</u> | |
50 | + <u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">(Oklaski)*</u> | |
51 | + <u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Ciężkie zaiste są chwile, w których się ten Sejm zbiera, a odpowiedzialność nasza wzrasta w miarę ważności chwili. Musimy ze spokojem, powagą, odpowiadającą tej chwili zabrać się do ustawodawczej pracy dla Państwa Polskiego. Granice tego państwa nie są jeszcze ustalone i możnaby powątpiewać, czy chwila obecna była odpowiednia do podejmowania tej mozolnej pracy. Ale ponieważ tak się stało, ponieważ już dzisiaj powołani tu jesteśmy do rozważania tego wszystkiego, co dla pomyślnego przeprowadzenia tego dzieła jest nieodzownie potrzebne, wzywam Was, Szanowni Panowie, abyśmy z rozwagą, nie dając się porywać partyjną nienawiścią, skupili swoje myśli w jedną całość dokoła konieczności radzenia o bezpieczeństwie państwa.</u> | |
52 | + <u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Chmury nadciągają ze wszystkich stron. Kresy wschodnie i kresy zachodnie, nie mniej kresy północne, są zagrożone. Nienawistne prądy państw sąsiednich wdzierają się w nasze granice. Trzeba więc nam radzić przedewszystkiem o bezpieczeństwie państwa w myśl orędzia, które dopiero co Naczelnik kraju jako program swego rządu Wam podał, Zaiste wielka jest odpowiedzialność nasza, ogrom działalności tego Sejmu prawie przechodzi siły. Trzeba zastanowić się nad tem, o co idzie w grze dzisiejszych wypadków. Przez wieki świetnej historii naszego narodu rząd polski spoczywał na mocnych, prawem uświęconych instytucjach, i dzięki temu Polska była niegdyś przedmurzem wolności Europy pried zaborczymi hordami, które w jej granice wpadały. Wam, moi Panowie, nie trzeba przypominać świetności rozwoju dziejów naszych, ale niech świadomość tej świetności i pamięć o tera stanowisku, jakie przez długie wieki państwo polskie zajmowało w Europie, kierują Waszymi obradami. Chodzi o to, aby te skarby przeszłości, które Opatrzność oddaje dziś w naszą pieczę, dopuszczając ten cud, że tak niespodziewanie zmartwychwstało Państwo Polskie, — aby te skarby ten Sejm miał na oku przy swoich decyzjach na przyszłość.</u> | |
53 | + <u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">Oby te zasady przez wieki przodujące w dawnym rozwoju naszej państwowości, nie zostały podkopane i unicestwione przez prądy przeciwne, — zasady ochrony wiary chrześcijańskiej, niezłomnej wierności dla Stolicy Apostołskiej, zasady, które były rękojmią bezpieczeństwa tak życia prywatnego jak życia publicznego i państwowego.</u> | |
54 | + <u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
55 | + <u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">Dlatego, moi Panowie, winienem w tem Wysokiem Zgromadzeniu dziś oddać pokłon Namiestnikowi Chrystusowemu, który w swoim orędziu do państw wojujących ujął się przedewszystkiem za Polską i do pieczy nad nią wezwał państwa zajęte wojną, która przedewszystkiem kraj nasz, naszą biedną ludność wtrąciła w bezgraniczne nieszczęścia i nieobliczalne zadała straty. Przyświecać nam powinna ta myśl, aby rany, zwłaszcza rany szerokich warstw naszej ludności pracującej goić w duchu miłości chrześcijańskiej.</u> | |
56 | + <u xml:id="u-1.47" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
57 | + <u xml:id="u-1.48" who="#komentarz">Podnieść muszę konieczność stworzenia silnego rządu, niezbędnego do ustalenia porządku społecznego. Tam gdzie panują nieokiełznane namiętności, z jakiejkolwiek strony by wyszły, tam Panowie porządku i ładu być nic może. Pogrom państwa wschodniego, które dotychczas dzierżyło rządy kraju, gdzie dziś obradujemy, jest dla nas przykładem odstraszającym do czego prowadzi niemoc i bezprawie naród, kierujący się nie zasadami boskiej sprawiedliwości lecz partyjnemi namiętnościami i chęcią przewagi jednej klasy współobywateli nad drugą we współżyciu kraju.</u> | |
58 | + <u xml:id="u-1.49" who="#komentarz">W czasach porozbiorowych duch w polskim narodzie nie zamarł, przeciwnie można powiedzieć, że wydawał jako wyraz niezłomnej żywotności duchowej kwiaty i plon obfity w literaturze, sztuce i nauce. Czasy Królestwa Kongresowego — przypomnę tylko mężów jak Czartoryskiego Adama, Lubeckiego, Czackiego — to czasy pieczy nad powszechną oświatą, nad podniesieniem naukowem wszystkich klas narodu, — to niezatarte ślady tego ducha polskiego, który nasz kraj wonczas ożywiał. Naśladujmyż tych dawnych przywódców rozwoju kulturalnego naszego kraju, pamiętajmy o tem, że przeszłość przekazała nam skarby, których pilnować, które mnożyć, powiększać jest naszym zadaniem. Niech nam przyświecają zasady wiary, tak głęboko zakorzenionej w duszach mas naszego narodu, one nam będą najlepszą pomocą przy sumiennym spełnianiu naszych zadań. Niech nam przyświeca miłość dla braci według przykazania Chrystusowego: miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Niech nam przyświeca nadzieja, że pomimo wszelkich przeszkód, pomimo wszelkich niebezpieczeństw, które na drodze naszej spotykać będziemy, Pan Bóg da nam wyprowadzić tę nawę państwową na właściwe tory ku bezpiecznej i dobry rozwój naszych losów rokującej przyszłości.</u> | |
59 | + <u xml:id="u-1.50" who="#komentarz">W tym moi Panowie łączmy się wszyscy i nie zapominajmy o tej nauce z Ewangelii, jak zły duch rozrzucił kąkol między ziarna dobre. Niestety, odczuwać się dają tu i owdzie prądy, które chciałyby obalić spokojny, według praw boskich odbywający się rozwój społeczny naszego kraju. Zpoza granic jego działa zły duch, zrodzony z terorystycznego rozkładu społeczeństwa w sąsiednim państwie, i pragnie się zaszczepić w naszym, duch, który wyraźnie dąży do zatopienia zasad i praw boskich i ludzkich w morzu krwi i gwałtu. Oby duch ten nigdy w Polsce nie zapanował. Występując przeciw niemu, podtrzymujemy skutecznie zasadę miłości bliźniego, zabezpieczając wszystkim stanom państwa prawo, porządek i rozwój. Niech nam Pan Bóg do tego dopomoże!</u> | |
60 | + <u xml:id="u-1.51" who="#komentarz">W tej myśli witam Szanownych Panów. Sejm polski niech żyje!</u> | |
61 | + <u xml:id="u-1.52" who="#komentarz">(Oklaski, okrzyki:</u> | |
62 | + <u xml:id="u-1.53" who="#komentarz">Niech żyje Sejm!)</u> | |
63 | + <u xml:id="u-1.54" who="#komentarz">Na sekretarzy powołuję jako najmłodszych pp. posłów Niedziałkowskiego Mieczysława i ks. Kaczyńskiego Zygmunta.</u> | |
64 | + <u xml:id="u-1.55" who="#komentarz">Naczelnik Państwa polecił mi zakomunikować Wysokiemu Sejmowi następujący telegram:</u> | |
65 | + <u xml:id="u-1.56" who="#komentarz">(czyta:)</u> | |
66 | + <u xml:id="u-1.57" who="#komentarz">Do Naczelnego Wodza Piłsudskiego.</u> | |
67 | + <u xml:id="u-1.58" who="#komentarz">Warszawa. Belweder.</u> | |
68 | + <u xml:id="u-1.59" who="#komentarz">Biała 9 lutego. Dzisiaj wojska polskie wkroczyły do fortecy Brześć.</u> | |
69 | + <u xml:id="u-1.60" who="#komentarz">(Brawa, burzliwe oklaski, okrzyki:</u> | |
70 | + <u xml:id="u-1.61" who="#komentarz">Niech żyje armia!) i chorągiew polska zawisła wysoko, aby znękanej ludności polskiej brzeskiej ziemi nieść radość wyzwolenia, wolności i zjednoczenia. W ten dzień historyczny podlegle mi oddziały ślą Ci hołd i składają twierdzę w ręce pierwszego Sejmu z przysięgą bronienia tej ważnej placówki od wschodu do ostatniej kropli krwi. Bóg nam sprzyja, gdyż tu odwieczni wrogowie, podpisując pokój brzeski, knuli spisek czwartego podziału. To miasto w polskich rękach.</u> | |
71 | + <u xml:id="u-1.62" who="#komentarz">Listowski,</u> | |
72 | + <u xml:id="u-1.63" who="#komentarz">generał-podporucznik.</u> | |
73 | + <u xml:id="u-1.64" who="#komentarz">Proszę Pana sekretarza odczytać spis dekretów wydanych w drodze ustawodawstwa tymczasowego a zgłoszonych teraz do zatwierdzenia Sejmu.</u> | |
74 | + </div> | |
75 | + <div xml:id="div-2"> | |
76 | + <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzpNiedzialkowski">W myśl dekretu Rady Regencyjnej z dnia 15 października 1918 r. z art. 3 dekretu Naczelnika Państwa z dnia 22 listopada 1918 wpłynęły od poszczególnych ministerstw następujące dekrety do ustawodawczego traktowania:</u> | |
77 | + </div> | |
78 | + <div xml:id="div-3"> | |
79 | + <u xml:id="u-3.0" who="#OdPrezydentaMinistrow">1)Dekret z dnia 26 października 1918 r. (Dz. pr.. Nr. 14 p. 30) o utworzeniu ministerstw: Spraw Zewnętrznych, Spraw Wojskowych, Komunikacji i Aprowizacji.</u> | |
80 | + <u xml:id="u-3.1" who="#OdPrezydentaMinistrow">2)Dekret z dnia 30 października 1918 r. (Dz. pr. Nr. 14 p. 31) o utworzeniu Ministerstwa Zdrowia Publicznego i Opieki społecznej i Ministerstwa Ochrony Pracy.</u> | |
81 | + <u xml:id="u-3.2" who="#OdPrezydentaMinistrow">3)Dekret z dnia 22 listopada 1918 r. (Dz. pr. 17 p. 41) o najwyższej władzy reprezentacyjnej Republiki Polskiej.</u> | |
82 | + <u xml:id="u-3.3" who="#OdPrezydentaMinistrow">4)Dekret z dnia 5 grudnia 1918 r. (Dz. pr. Nr. 19 p. 52) o utworzeniu ministerstwa Sztuki i Kultury.</u> | |
83 | + <u xml:id="u-3.4" who="#OdPrezydentaMinistrow">5)Dekret z dnia 11 grudnia 1918 r. (Dz. pr. Nr. 20 p. 59) w przedmiocie utworzenia kancelarii cywilnej Naczelnika Państwa.</u> | |
84 | + <u xml:id="u-3.5" who="#OdPrezydentaMinistrow">6)a. Dekret z dnia 30 grudnia 1918 r. (Dz. pr. Nr. 3 p. 84) o utworzeniu Państwowego Urzędu do spraw powrotu jeńców, uchodźców i robotników;</u> | |
85 | + <u xml:id="u-3.6" who="#OdPrezydentaMinistrow">b. dekret z dnia 5 lutego 1919 r. o zmianie tego dekretu. (Dz. Pr. Nr. 13 za 1919 r. p. 143) 7)Statut Komisji Rządzącej dla Galicji i Śląska Cieszyńskiego oraz Górnej Orawy i Spiżu (Dz. pr. 7 p. 106).</u> | |
86 | + <u xml:id="u-3.7" who="#OdPrezydentaMinistrow">8)Dekret z dnia 16 stycznia 1919 r. (Dz. pr. Nr. 8 p. 118) o utworzeniu Ministerstwa Robót Publicznych.</u> | |
87 | + <u xml:id="u-3.8" who="#OdPrezydentaMinistrow">9)Dekret z dnia 5 lutego 1919 r. o utworzeniu Ministerstwa Poczt i Telegrafów. (Dz. Pr. Nr. 8 za 1919 r. p. 118.) 10)Dekret z dnia 31 stycznia 1919 r. o utworzeniu Głównego Urzędu Likwidacyjnego. (Dz. Pr. Nr. 13 za 1919 r. poz. 142.) Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych:</u> | |
88 | + <u xml:id="u-3.9" who="#OdPrezydentaMinistrow">1)Dekret o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego z dnia 28 listopada 1918 r. (Dz. pr. Nr. 18 za 1918 r. poz. 46).</u> | |
89 | + <u xml:id="u-3.10" who="#OdPrezydentaMinistrow">2)Dekret o wyborach do Sejmu Ustawodawczego z dnia 28 listopada 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 18 za 1918 r. poz. 47).</u> | |
90 | + <u xml:id="u-3.11" who="#OdPrezydentaMinistrow">3)Dekret o utworzeniu Rad Gminnych na obszarze b. Królestwa Kongresowego z dnia 28 listopada 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 18 za 1918 r. poz. 48).</u> | |
91 | + <u xml:id="u-3.12" who="#OdPrezydentaMinistrow">4)Dekret w przedmiocie obrony ludności przed lichwą wojenną z 5 grudnia 1918 (Dz. Pr. Nr. 19 za 1918 poz. 50).</u> | |
92 | + <u xml:id="u-3.13" who="#OdPrezydentaMinistrow">5)Dekret o tymczasowej ordynacji wyborczej do sejmików powiatowych z dnia 5 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 19 za 1918 r. poz. 51.) 6)Przepisy o organizacji Milicji Ludowej z dn. 5 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 19 za 1918 r. poz. 53.</u> | |
93 | + <u xml:id="u-3.14" who="#OdPrezydentaMinistrow">7)Dekret o wyborach do Rad Miejskich na terenie b. Królestwa Kongresowego (Dz. Pr. Nr. 20 z 1918 r. poz. 58).</u> | |
94 | + <u xml:id="u-3.15" who="#OdPrezydentaMinistrow">8)Dekret w przedmiocie przepisów tymczasowych o moratorium mieszkaniowem dla pozostających bez pracy z dnia 19 grudnia 1918 r. (bz. Pr. Nr. 20 za 1918 r. poz. 62).</u> | |
95 | + <u xml:id="u-3.16" who="#OdPrezydentaMinistrow">9) Dekret o przekazaniu krajowemu Sądowi Wyższemu w Krakowie niektórych funkcji Sądu Najwyższego z dniu 19 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 20 za 1918r. poz. 64).</u> | |
96 | + <u xml:id="u-3.17" who="#OdPrezydentaMinistrow">10)Dekret o zmianach w ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego z dnia 26 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 21 za 1918 r. poz. 74.) 11)Dekret o wprowadzeniu stanu wyjątkowego z dnia 2 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 1 za 1919 r. poz. 79).</u> | |
97 | + <u xml:id="u-3.18" who="#OdPrezydentaMinistrow">12) Dekret o używaniu wojska w wypadkach wyjątkowych z dnia 2 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 1 za 1919 r. poz. 80).</u> | |
98 | + <u xml:id="u-3.19" who="#OdPrezydentaMinistrow">13) Dekret o stowarzyszeniach z dnia 3-go stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 3 za 1919 roku poz. 88).</u> | |
99 | + <u xml:id="u-3.20" who="#OdPrezydentaMinistrow">14) Dekret o postanowieniach karnych za przeciwdziałanie wyborom do Sejmu i wykonywaniu obowiązków poselskich z d. 8 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 5 za 1919 r. poz. 96).</u> | |
100 | + <u xml:id="u-3.21" who="#OdPrezydentaMinistrow">15)Dekret o nadaniu praw wyborczych obywatelom, którzy po d. 5 grudnia 1918 r. powrócili dokraju z dnia 11 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 5 za 1919 rok poz. 97).</u> | |
101 | + <u xml:id="u-3.22" who="#OdPrezydentaMinistrow">16)Dekret o organizacji policji komunalnej z dnia 9 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 5 za 1919 r. poz. 98).</u> | |
102 | + <u xml:id="u-3.23" who="#OdPrezydentaMinistrow">17)Dekret o przedłużeniu terminu wyborów do Sejmu Ustawodawczego w drugim okręgu wyborczym z dnia 14 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. (3 za 1919 r. poz. 101).</u> | |
103 | + <u xml:id="u-3.24" who="#OdPrezydentaMinistrow">18)Dekret o przedłużeniu terminu wyborów do Sejmu Ustawodawczego w dwudziestym okręgu wyborczym z dnia 14 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 6 za 1919 r. poz. 102).</u> | |
104 | + <u xml:id="u-3.25" who="#OdPrezydentaMinistrow">19)Dekret o karach za przechowywanie lub użycie broni palnej i materiałów wybuchowych w miejscowości ogłoszonej w stanie wyjątkowym z d. 11 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 6 za 1919 r. poz. 103).</u> | |
105 | + <u xml:id="u-3.26" who="#OdPrezydentaMinistrow">20)Dekret w przedmiocie przywrócenia mocy obowiązującej artykułom: 99 -102 Kod. Kar. z 1903 r. z dnia 11 stycznia 1919 roku (Dz. Pr. Nr. 7 za 1919 rok poz. 107).</u> | |
106 | + <u xml:id="u-3.27" who="#OdPrezydentaMinistrow">1919 21) Dekret o nabywaniu i posiadaniu brani i amunicji z dnia 25 stycznia 1919 roku (Dz. Pr. Nr. 9 za 1919 rok poz. 128).</u> | |
107 | + <u xml:id="u-3.28" who="#OdPrezydentaMinistrow">22) Dekret o tymczasowej ustawie o samorządzie miejskim z dnia 4 lutego 1919(Dz. Pr. Nr. 13 za 1919 poz. 143).</u> | |
108 | + <u xml:id="u-3.29" who="#OdPrezydentaMinistrow">23) Dekret o tymczasowej ordynacji powiatowej dla obszarów polskich zaboru rosyjskiego z dnia 4 lutego 1919 roku. (Dz. Pr. Nr. 13 za 1919 poz. 141).</u> | |
109 | + <u xml:id="u-3.30" who="#OdPrezydentaMinistrow">24) Dekret w przedmiocie skarbowości gmin miejskich z dnia 7 lutego 1919 ^r^. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 150).</u> | |
110 | + <u xml:id="u-3.31" who="#OdPrezydentaMinistrow">25) Dekret w przedmiocie uzupełnienia przepisów o organizacji Milicji Ludowej z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 153).</u> | |
111 | + <u xml:id="u-3.32" who="#OdPrezydentaMinistrow">26) Dekret w przedmiocie przepisów tymczasowych o uprawnieniu komisarzy ludowych do wymierzania kar w drodze j ustępowania administracyjno-karnego z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr Nr. 14 za 1919 poz. 154).</u> | |
112 | + <u xml:id="u-3.33" who="#OdPrezydentaMinistrow">27) Dekret, o częściowej zmianie dekretu z d. 2 stycznia 1919 r. o wprowadzeniu stanu wyjątkowego z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 150).</u> | |
113 | + <u xml:id="u-3.34" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekret w przedmiocie przepisów tymczasowych dla ubezpieczeń wzajemnych budowli od ognia w b. Królestwie Polskiem z d. 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 19 za 1919 poz. 190).</u> | |
114 | + <u xml:id="u-3.35" who="#OdPrezydentaMinistrow">29) Dekret w przedmiocie przepisów tymczasowych o widowiskach z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 177).</u> | |
115 | + <u xml:id="u-3.36" who="#OdPrezydentaMinistrow">30) Dekret w przedmiocie przepisów tymczasowych o zakładach drukarskich zakładach druków z d. 7 lutego 1919 roku. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 14(5).</u> | |
116 | + <u xml:id="u-3.37" who="#OdPrezydentaMinistrow">31) Rozporządzenie o wysokości dodatków krajowych do państwowych podatków na potrzeby Galicji w r. 1919 z d. 4 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 z.l 1919 poz. 189).</u> | |
117 | + <u xml:id="u-3.38" who="#OdPrezydentaMinistrow">32) Dekret w przedmiocie uprawnienia do udziału w obradach Sejmu Ustawodawczego Polaków, którzy w r. 1918 posiadali mandat poselski do parlamentu Rzeszy Niemieckiej z dnia T lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 193).</u> | |
118 | + <u xml:id="u-3.39" who="#OdPrezydentaMinistrow">33) Dekret przodmiocie skarbowości powiatowych związków komunalnych z dnia 7 lutego 1919. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 151).</u> | |
119 | + <u xml:id="u-3.40" who="#OdPrezydentaMinistrow">34) Dekret w przedmiocie przepisów prasowych z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 186).</u> | |
120 | + <u xml:id="u-3.41" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Skarbu.</u> | |
121 | + <u xml:id="u-3.42" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret Rady Regencyjnej Królestwa Polskiego w sprawie wypuszczenia pożyczki państwowej z dnia 30.X 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 14 — data ogłoszenia 2.XI 1918 r.) 2) Ustawa Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej z dnia 7.XII 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 19 — data ogłoszenia 14.XII 1918 roku).</u> | |
122 | + <u xml:id="u-3.43" who="#OdPrezydentaMinistrow">3) Dekret w przedmiocie przyznania Magistratowi miasta Łodzi kredytu w wysokości 7,000,000 marek z d. 16.XII 1918r. (Dz. Pr. Nr. 20 — data ogłoszenia 20.XII 1918 r.).</u> | |
123 | + <u xml:id="u-3.44" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret o zatwierdzeniu i zmianie Statutu Spółek Akcyjnych z d. 24.XII (Dz. Pr. Nr. 1 — data ogłoszenia 3.I 1919 r.).</u> | |
124 | + <u xml:id="u-3.45" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret w przedmiocie upoważnienia dyrekcji Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej do przygotowania 500,000,000 marek polskich z dnia 31.XII 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 4 — data ogłoszenia 10.I 1919 r.).</u> | |
125 | + <u xml:id="u-3.46" who="#OdPrezydentaMinistrow">6) Dekret w przedmiocie opłat skarbowych od umów ubezpieczenia z dnia 7 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 7 — data ogłoszenia 18 stycznia 1919 r.).</u> | |
126 | + <u xml:id="u-3.47" who="#OdPrezydentaMinistrow">7) Dekret w przedmiocie przepisów skarbowych dla obszarów Polski, które podlegały władzy b. cesarsko-niemieckiego naczelnego dowódcy na wschodzie z d. 7 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 7 — data ogłoszenia d. 18 stycznia 1919 r.).</u> | |
127 | + <u xml:id="u-3.48" who="#OdPrezydentaMinistrow">8) Dekret w przedmiocie opłat od podań oraz od świadectw urzędowych z 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 145).</u> | |
128 | + <u xml:id="u-3.49" who="#OdPrezydentaMinistrow">9) Dekret w przedmiocie wprowadzenia podatku majątkowego z 5 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 12 za 1919 r. poz. 135).</u> | |
129 | + <u xml:id="u-3.50" who="#OdPrezydentaMinistrow">10) Dekret w przedmiocie wprowadzenia podatków od zysków wojennych z 5 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 12 za 1919 poz. 136).</u> | |
130 | + <u xml:id="u-3.51" who="#OdPrezydentaMinistrow">11) Dekret w przedmiocie organizacji Najwyższej Izby Kontroli Państwa z 7 lutego 1919. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 183).</u> | |
131 | + <u xml:id="u-3.52" who="#OdPrezydentaMinistrow">12) Dekret o Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej z 7 lutego 1919. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 poz. 181).</u> | |
132 | + <u xml:id="u-3.53" who="#OdPrezydentaMinistrow">13) Dekret o poborze jednorazowej daniny od nieruchomości i majątków w kapitale z d. 29.I 1919. (Dz. Pr. Nr. 11 za 1919 poz. 128).</u> | |
133 | + <u xml:id="u-3.54" who="#OdPrezydentaMinistrow">14) Dekret w sprawie uregulowania produkcji spirytusu z d. 29.1 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 11 za 1919 poz. 130).</u> | |
134 | + <u xml:id="u-3.55" who="#OdPrezydentaMinistrow">15) Dekret o skarbie narodowym powstałym z ofiar prywatnych z d. 29.1 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 11 za 1919 poz. 129).</u> | |
135 | + <u xml:id="u-3.56" who="#OdPrezydentaMinistrow">16) Dekret o zakazie wy wozu kruszców w monetach, sztabach i wyrobach z 4 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 13 za 1919 p. 144).</u> | |
136 | + <u xml:id="u-3.57" who="#OdPrezydentaMinistrow">17) Dekret o amnestii podatkowej z 7 lutego 1919. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 191).</u> | |
137 | + <u xml:id="u-3.58" who="#OdPrezydentaMinistrow">18) Dekret o zmianie ustawy Tow. Kredytowego Ziemskiego z 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 179).</u> | |
138 | + <u xml:id="u-3.59" who="#OdPrezydentaMinistrow">19) Dekret w przedmiocie jednostki monetarnej waluty polskiej z dnia 5.11 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1916 p. 174) 20) Dekret w przedmiocie upoważnienia dyrekcji Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej do dalszego przygotowania 250,000,000 marek polskich z 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 167).</u> | |
139 | + <u xml:id="u-3.60" who="#OdPrezydentaMinistrow">21) Dekret w przedmiocie przeznaczenia 75,000,000 mk. na ulgowe pożyczki dla przemysłowców z 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 196).</u> | |
140 | + <u xml:id="u-3.61" who="#OdPrezydentaMinistrow">22) Dekret w sprawie ustalenia kompetencji Ministra Skarbu co do kierownictwa sprawami stowarzyszeń współdzielczych oraz kas gminnych.</u> | |
141 | + <u xml:id="u-3.62" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu.</u> | |
142 | + <u xml:id="u-3.63" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret o sekwestrze surowców, półfabrykatów i towarów. (Dz. Pr. Nr. 17 za 1918 r. Poz. 44).</u> | |
143 | + <u xml:id="u-3.64" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Dekret w przedmiocie utworzenia urzędu rozdzielczego w celu centralizacji zamówień rządowych. (Dz. Pr. Nr. 19 za 1918 r. Poz. 55) 3) Dekret tymczasowy o urzędzie patentowym (Dz. Pr. Nr. 21 za 1918 r. Poz. 66).</u> | |
144 | + <u xml:id="u-3.65" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret o zatwierdzaniu i zmianie statutów spółek akcyjnych. (Dz. Pr. Nr. 1 za 1919 r. Poz. 78).</u> | |
145 | + <u xml:id="u-3.66" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret w przedmiocie sekwestru surowców, półfabrykatów i towarów. (Dz. Pr. Nr. 10 za 1919 r. Poz. 124).</u> | |
146 | + <u xml:id="u-3.67" who="#OdPrezydentaMinistrow">6) Dekret o patentach na wynalazki. (Dz. Pr. Nr. 13 za 1919 r. Poz. 137).</u> | |
147 | + <u xml:id="u-3.68" who="#OdPrezydentaMinistrow">7) Dekret o ochronie wzorów rysunkowych i modeli. (Dz. Pr. Nr. 13 za 1919 r. Poz. 138).</u> | |
148 | + <u xml:id="u-3.69" who="#OdPrezydentaMinistrow">8) Dekret o ochronie znaków towarowych. (Dz. Pr. Nr. 13 za 1919 r. Poz. 139).</u> | |
149 | + <u xml:id="u-3.70" who="#OdPrezydentaMinistrow">9) Dekret w przedmiocie sekwestru skór i garbników. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. Poz. 157).</u> | |
150 | + <u xml:id="u-3.71" who="#OdPrezydentaMinistrow">10) Dekret w przedmiocie zatwierdzania statutów zrzeszeń handlowo- przemysłowych o kapitale zmiennym, z 7 lutego 1919 r.</u> | |
151 | + <u xml:id="u-3.72" who="#OdPrezydentaMinistrow">11) Dekret w przedmiocie sekwestru zbiorników i cystern naftowych. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. Poz. 69).</u> | |
152 | + <u xml:id="u-3.73" who="#OdPrezydentaMinistrow">12) Dekret o przekazaniu dozoru nad kotłami parowymi — „Warszawskiemu Stowarzyszeniu Dozoru nad Kotłami Parowymi”. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. Poz. 158).</u> | |
153 | + <u xml:id="u-3.74" who="#OdPrezydentaMinistrow">13) Dekret o wywozie towarów za granicę, przywozie z zagranicy i przewozie tranzytowym. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. Poz. 216).</u> | |
154 | + <u xml:id="u-3.75" who="#OdPrezydentaMinistrow">14) Dekret o miarach. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. Poz. 211).</u> | |
155 | + <u xml:id="u-3.76" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety od Ministerstwa Sprawiedliwości.</u> | |
156 | + <u xml:id="u-3.77" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret w przedmiocie niektórych zmian w kodeksie karnym i ustawie postępowania karnego. (Dz. Pr. Nr. 20 za 1918 r. Poz. 57).</u> | |
157 | + <u xml:id="u-3.78" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Dekret w przedmiocie przepisów o moratorium mieszkaniowym dla pozostających bez pracy (Dz. Pr. Nr. 20 za 1918 r. Poz. 62).</u> | |
158 | + <u xml:id="u-3.79" who="#OdPrezydentaMinistrow">3) Dekret w przedmiocie uzupełnienia i zmiany przepisów tymczasowych o moratorium w okręgu Sądu Apelacyjnego Lubelskiego (Dz. Pr. Nr. 21 za 1918 r. poz 71.) Dekret w przedmiocie przedłużenia terminów wekslowych w okręgu Sądu Apelacyjnego Warszawskiego (Dz. Nr. 21 za 1918 r. poz. 72).</u> | |
159 | + <u xml:id="u-3.80" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret w przedmiocie złagodzenia niektórych kar wymierzonych przez b. sądy okupacyjne niemieckie (Dz. Pr. Nr. 21 za 1918 r. poz. 73).</u> | |
160 | + <u xml:id="u-3.81" who="#OdPrezydentaMinistrow">6) Dekret w przedmiocie statutu tymczasowego palestry Państwa Polskiego (Dz. Pr. Nr. 22 za 1918 r. poz. 75).</u> | |
161 | + <u xml:id="u-3.82" who="#OdPrezydentaMinistrow">7) Dekret w przedmiocie objęcia zarządu wymiaru sprawiedliwości w b. zaborze austriackim (Dz. Pr. Nr. 23 za 1918 r. poz. 79).</u> | |
162 | + <u xml:id="u-3.83" who="#OdPrezydentaMinistrow">8) Dekret w przedmiocie utworzenia sądu okręgowego w Białej, gub. Siedleckiej (Dz. Pr. Nr. 1 za 1919 r. poz. 77).</u> | |
163 | + <u xml:id="u-3.84" who="#OdPrezydentaMinistrow">9) Dekret w przedmiocie przywrócenia mocy obowiązującej części czwartej kodeksu karnego z 1993 r. (Dz. Pr. Nr. 1 za 1919 r. poz. 81).</u> | |
164 | + <u xml:id="u-3.85" who="#OdPrezydentaMinistrow">10) Dekret w przedmiocie wyborów sędziów handlowych (Dz. Pr Nr. 3 za 1919 r. poz. 83).</u> | |
165 | + <u xml:id="u-3.86" who="#OdPrezydentaMinistrow">11) Dekret w przedmiocie utworzenia sądu okręgowego w Suwałkach (Dz. Pr. Nr. 8 za 1919 r. poz. 115).</u> | |
166 | + <u xml:id="u-3.87" who="#OdPrezydentaMinistrow">12) Dekret w przedmiocie zawieszenia biegu terminów i przedawnień (Dz. Pr. Nr. 9 za 1919 r. poz. 121).</u> | |
167 | + <u xml:id="u-3.88" who="#OdPrezydentaMinistrow">13) Dekret w przedmiocie rozciągnięcia na okręgi: Bialski i Suwalski przepisów dotyczących zarządu i wymiaru sprawiedliwości. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. poz. 188).</u> | |
168 | + <u xml:id="u-3.89" who="#OdPrezydentaMinistrow">14) Dekret o nietykalności członków Sejmu Ustawodawczego. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. poz. 178).</u> | |
169 | + <u xml:id="u-3.90" who="#OdPrezydentaMinistrow">15) Dekret o dyslokacji sądów. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. poz. 170).</u> | |
170 | + <u xml:id="u-3.91" who="#OdPrezydentaMinistrow">16) Dekret w przedmiocie taksy dla komorników sądowych (Dz. Pr. Nr. 12 za 1919 r. poz. 131).</u> | |
171 | + <u xml:id="u-3.92" who="#OdPrezydentaMinistrow">17) Dekret o odpowiedzialności ławników. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. poz. 160).</u> | |
172 | + <u xml:id="u-3.93" who="#OdPrezydentaMinistrow">18) Dekret w przedmiocie organizacji okręgowych dyrekcji więziennych. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. poz. 173).</u> | |
173 | + <u xml:id="u-3.94" who="#OdPrezydentaMinistrow">19) Dekret w przedmiocie utworzenia sądów dla nieletnich. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. poz. 171).</u> | |
174 | + <u xml:id="u-3.95" who="#OdPrezydentaMinistrow">20) Dekret o tymczasowych przepisach więziennych. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. poz. 202).</u> | |
175 | + <u xml:id="u-3.96" who="#OdPrezydentaMinistrow">21) Dekret o rejestrze handlowym. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. 164).</u> | |
176 | + <u xml:id="u-3.97" who="#OdPrezydentaMinistrow">22) Dekret o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. poz. 201).</u> | |
177 | + <u xml:id="u-3.98" who="#OdPrezydentaMinistrow">23) Dekret w przedmiocie ustroju Sądu Najwyższego. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. poz. 199).</u> | |
178 | + <u xml:id="u-3.99" who="#OdPrezydentaMinistrow">24) Dekret w przedmiocie przepisów tymczasowych o wynagrodzeniu adwokatów. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. poz. 203).</u> | |
179 | + <u xml:id="u-3.100" who="#OdPrezydentaMinistrow">25) Dekret w przedmiocie zmian w urządzeniach wymiaru sprawiedliwości w b. zaborze austriackim. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. poz. 200).</u> | |
180 | + <u xml:id="u-3.101" who="#OdPrezydentaMinistrow">26) Dekret w przedmiocie taksy dla pisarzy hipotecznych. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. poz. 204).</u> | |
181 | + <u xml:id="u-3.102" who="#OdPrezydentaMinistrow">27) Dekret w przedmiocie przepisów tymczasowych o obrońcach sądowych i obrońcach przy sądach pokoju. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. poz. 205).</u> | |
182 | + <u xml:id="u-3.103" who="#OdPrezydentaMinistrow">28) Dekret w przedmiocie uchylenia rozporządzeń b. władz okupacyjnych w zakresie sądowego prawa karnego dla osób cywilnych. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 poz. 206).</u> | |
183 | + <u xml:id="u-3.104" who="#OdPrezydentaMinistrow">29)Dekret w przedmiocie zmiany art. 5, dekretu o karach za lichwę wojenną z dnia 8 lutego 1919 r.</u> | |
184 | + <u xml:id="u-3.105" who="#OdPrezydentaMinistrow">30) Dekret w przedmiocie tekstu kodeksu karnego z dnia 8 lutego 1919 r.</u> | |
185 | + <u xml:id="u-3.106" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Ochrony Pracy i Opieki Społecznej.</u> | |
186 | + <u xml:id="u-3.107" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret o 8-o godzinnym dniu pracy, zatwierdzony przez Naczelnika Państwa dnia 23 listopada 1918 r. i ogłoszony w numerze 17 Dz. Pr. dn. 29 listopada 1918 r.p. 42.</u> | |
187 | + <u xml:id="u-3.108" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Dekret tymczasowy o urządzeniu i działalności Inspekcji Pracy, zatwierdzony przez Naczelnika Państwa dnia 3 stycznia 1919 r. i ogłoszony w numerze 5 Dz. Pr. dn. 13 stycznia 1919 r. p. 90.</u> | |
188 | + <u xml:id="u-3.109" who="#OdPrezydentaMinistrow">3) Przepisy tymczasowe o wynagrodzeniu urzędników inspekcji pracy, zatwierdzone przez Naczelnika Państwa dn. 3 stycznia 1919 r. i ogłoszone w Nr. 5 Dz. Pr. dn. 13 stycznia 1919 roku.p. 91.</u> | |
189 | + <u xml:id="u-3.110" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret o obowiązkowym ubezpieczeniu na wypadek choroby, zatwierdzony przez Naczelnika Państwa dn. 11 stycznia 1919 r. i ogłoszony w Nr. 9 Dz. Pr. d. 29 stycznia 1919 r.p. 122.</u> | |
190 | + <u xml:id="u-3.111" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret o organizacji państwowych urzędów pośrednictwa pracy i opieki nad wychodźcami, zatwierdzony przez Naczelnika Państwa dn. 27 stycznia i 1919 r. i ogłoszony w Nr. 11 Dz. Pr. d. 4 lutego 1919 r. p. 127.I 6) Dekret w przedmiocie tymczasowych przepisów o pracowniczych związkach zawodowych, zatwierdzony przez Naczelnika Państwa d. 8 lutego 1919 r. i ogłoszony w Nr. 15 Dz. Pr. p. 209.</u> | |
191 | + <u xml:id="u-3.112" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Robót Publicznych.</u> | |
192 | + <u xml:id="u-3.113" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret o utworzeniu Ministerstwa Robót Publicznych z dn. 25 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 8 za 1919 p. 118).</u> | |
193 | + <u xml:id="u-3.114" who="#OdPrezydentaMinistrow">2)Tymczasowe przepisy o zarządzie drogami kołowemi z 7 lutego. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. p. 149).</u> | |
194 | + <u xml:id="u-3.115" who="#OdPrezydentaMinistrow">3) Dekret w przedmiocie tymczasowych przepisów budowlanych na [nieczytelne] b. zaboru rosyjskiego, z dn. 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. p. 176).</u> | |
195 | + <u xml:id="u-3.116" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret o przeniesieniu spraw żeglugi z Ministerstwa Komunikacji do Ministerstwa Robót Publicznych, z dn. 8 lutego 1919 r.</u> | |
196 | + <u xml:id="u-3.117" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Sztuki i Kultury:</u> | |
197 | + <u xml:id="u-3.118" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret Rady Regencyjnej o opiece nad zabytkami sztuki i kultury z dnia 31 października 1918 r., ogłoszony w Dz. Pr. dnia 8 listopada 1918 r. Nr. 16 poz. 36).</u> | |
198 | + <u xml:id="u-3.119" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Statut Rady Sztuk Pięknych zatwierdzony reskryptem Rady Regencyjnej dnia 13 września 1918 r., ogłoszony w Monitorze Polskim dnia 18 września 1918 r. Nr. 152.</u> | |
199 | + <u xml:id="u-3.120" who="#OdPrezydentaMinistrow">3) Dekret o utworzeniu Ministerstwa Sztuki i Kultury, z dnia 5 grudnia 1918 r., ogłoszony w Dz. Pr. z dnia 14 grudnia 1918 r. Nr. 19 (Poz. 52).</u> | |
200 | + <u xml:id="u-3.121" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret o zatwierdzaniu projektów pomników ze stanowiska artystyczne go z dnia 3 stycznia 1919 r., ogłoszony w Dz. Pr. z dnia 13 stycznia 1919 r. Nr. 5 (poz. 93j.</u> | |
201 | + <u xml:id="u-3.122" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret w przedmiocie zmiany ustawy Instytutu Muzycznego z dnia 23 maja 1889 r., uchwalony przez Radę Ministrów i zatwierdzony przez Naczelnika Państwa w dniu 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 p. 214).</u> | |
202 | + <u xml:id="u-3.123" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Komunikacji:</u> | |
203 | + <u xml:id="u-3.124" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret o wywłaszczeniu przymusowem na rzecz dróg komunikacyjnych z 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za [nieczytelne] p. 162).</u> | |
204 | + <u xml:id="u-3.125" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Dekret o tymczasowem wydaniu przepisów przewozowych i taryfowych z 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 152).</u> | |
205 | + <u xml:id="u-3.126" who="#OdPrezydentaMinistrow">3) Dekret o unieważnieniu koncesji na budowę kolei wydanych przez b. rząd rosyjski i b. władze okupacyjne z 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 195).</u> | |
206 | + <u xml:id="u-3.127" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret o przejściu kolei [nieczytelne] przez b. władze okupacyjne pod zarząd Ministerstwa kolei z 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 155).</u> | |
207 | + <u xml:id="u-3.128" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret z Ustawą tymczasowej Kasy Przezorności pracowników kolei państwowych polskich w b. zaborze rosyjskim z 8 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 p. 210).</u> | |
208 | + <u xml:id="u-3.129" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Aprowizacji:</u> | |
209 | + <u xml:id="u-3.130" who="#OdPrezydentaMinistrow">1)Dekret z dnia 26 października 1918 (Dz. Pr. Nr. 14 poz. 30) o utworzeniu Ministerstwa Aprowizacji.</u> | |
210 | + <u xml:id="u-3.131" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Dekret z dnia 18 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 21 poz. 69) w sprawie utworzenia państwowego Urzędu zakupu artykułów pierwszej potrzeby.</u> | |
211 | + <u xml:id="u-3.132" who="#OdPrezydentaMinistrow">3) Dekret w sprawie Statutu państwowego Urzędu zakupu artykułów pierwszej potrzeby z dnia 2 stycznia 1919 r. (Dz. Urz. Nr. 7).</u> | |
212 | + <u xml:id="u-3.133" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret z dnia 18 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 21 poz. 70) w sprawie utworzenia Straży granicznej.</u> | |
213 | + <u xml:id="u-3.134" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret z dnia 11 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 7 poz. 108) w sprawie utworzenia Państwowej Rady Aprowizacyjnej.</u> | |
214 | + <u xml:id="u-3.135" who="#OdPrezydentaMinistrow">6) Dekret z dnia 11 stycznia 1919 r (Dz. Pr. Nr. 7 poz. 109) w sprawie utworzenia Urzędu Walki z lichwą i spekulacją przy Ministerstwie Aprowizacji.</u> | |
215 | + <u xml:id="u-3.136" who="#OdPrezydentaMinistrow">7) Dekret z dnia 11 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 8 poz. 114) w sprawie utworzenia tymczasowych powiatowych Rad Aprowizacyjnych.</u> | |
216 | + <u xml:id="u-3.137" who="#OdPrezydentaMinistrow">8) Dekret z dnia 29 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 10 poz. 126) w sprawie odpowiedzialności za niedostarczanie ziemiopłodów w terminach przepisanych.</u> | |
217 | + <u xml:id="u-3.138" who="#OdPrezydentaMinistrow">9) Dekret z dnia 30 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 11 poz. 130) w sprawie uregulowania produkcji spirytusu.</u> | |
218 | + <u xml:id="u-3.139" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego:</u> | |
219 | + <u xml:id="u-3.140" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret Rady Regencyjnej o Opiece nad zabytkami Sztuki i kultury z dnia 31 października 1918 r. (Dzien.</u> | |
220 | + <u xml:id="u-3.141" who="#OdPrezydentaMinistrow">Praw z dnia 8 listopada 1818 r. Nr 16 poz. 36).</u> | |
221 | + <u xml:id="u-3.142" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Dekret o utworzeniu Ministerstwa Sztuki i Kultury z dnia 5 grudnia 1918 r. (Dz. Praw z dnia 14 grudnia 1918 r. Nr. 19 poz. 52).</u> | |
222 | + <u xml:id="u-3.143" who="#OdPrezydentaMinistrow">3) Dekret tymczasowy o stabilizacji i wynagrodzeniu nauczycieli szkół powszechnych z dnia 18 grudnia 1918 r. (Dz. Praw z dnia 28 grudnia 1918 r. Nr. 21 poz. 65).</u> | |
223 | + <u xml:id="u-3.144" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret w przedmiocie mianowania pierwszego składu profesorów w Uniwersytecie Warszawskim z dnia 7 stycznia 1919 r. (Dz. Praw z dnia 13 stycznia 1919 r. Nr. 5 poz. 94).</u> | |
224 | + <u xml:id="u-3.145" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret w przedmiocie mianowania pierwszego składu profesorów w Politechnice Warszawskiej z dnia 8 stycznia 1919 r. (Dz. Praw z dnia 13 stycznia 1919 r. Nr. 5 poz. 95).</u> | |
225 | + <u xml:id="u-3.146" who="#OdPrezydentaMinistrow">6) Dekret o obowiązku szkolnym z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Praw z. lutego 1919 r. Nr. 14 poz. 147).</u> | |
226 | + <u xml:id="u-3.147" who="#OdPrezydentaMinistrow">7) Dekret o fundacjach i zatwierdzaniu darowizn i zapisu dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Praw z lutego 1919 r. Nr. 15 poz 215).</u> | |
227 | + <u xml:id="u-3.148" who="#OdPrezydentaMinistrow">8) Dekret o rozciągnięciu na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Warszawskiego mocy obowiązującej dekretu w przedmiocie mianowania pierwszego składu profesorów tegoż Uniwersytetu z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Praw z lutego 1919 r. Nr. 14 poz. 165).</u> | |
228 | + <u xml:id="u-3.149" who="#OdPrezydentaMinistrow">9) Dekret o wprowadzeniu języka polskiego jako wykładowego w 2-gim gimnazjum we Lwowie z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Praw z lutego 1919 r. Nr. 14 poz. 166).</u> | |
229 | + <u xml:id="u-3.150" who="#OdPrezydentaMinistrow">10) Dekret o kształceniu nauczycieli szkół powszechnych w państwie polskiem dnia 7 lutego 1919 r. ogłoszony w Dz. Praw z lutego 1919 r. Nr. 14 p. 185.</u> | |
230 | + <u xml:id="u-3.151" who="#OdPrezydentaMinistrow">11) Dekret o zmianach w organizacji gmin wyznaniowych żydowskich na terytorium b. Królestwa Kongresowego z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Praw z lutego 1919 r. Nr. 14 p. 175.).</u> | |
231 | + <u xml:id="u-3.152" who="#OdPrezydentaMinistrow">12) Dekret o odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli publicznych szkół powszechnych i postępowaniu dyscyplinarnym z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Praw z lutego 1919 r. Nr. 14 p. 187).</u> | |
232 | + <u xml:id="u-3.153" who="#OdPrezydentaMinistrow">13) Dekret o szkołach z niemieckim językiem wykładowym z dn. 7 lutego 1919 r. (Dz. Praw z dnia 7 lutego 1919 r. Nr. 14 p. 192).</u> | |
233 | + <u xml:id="u-3.154" who="#OdPrezydentaMinistrow">14) Statut Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie z dnia 7 lutego 1919 r. (Dz. Praw z dnia 7 lutego 1919 r. Nr. 14 p. 148).</u> | |
234 | + <u xml:id="u-3.155" who="#OdPrezydentaMinistrow">15) Dekret o organizacji archiwów państwowych i opiece nad archiwaliami z dn. 7 lutego 1919 r. (Dz. Praw z lutego 1919 r. Nr. 14 p. 182).</u> | |
235 | + <u xml:id="u-3.156" who="#OdPrezydentaMinistrow">16) Dekret o zmianie przepisów przechodnich do dekretu o stabilizacji i wynagrodzeniu nauczycieli szkół powszechnych z dnia 18 grudnia 1918 r., (Dz. Praw z lutego 1919 r. Nr. 15 p. 208).</u> | |
236 | + <u xml:id="u-3.157" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekret przedstawiony przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych:</u> | |
237 | + <u xml:id="u-3.158" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret o utworzeniu ministerstw: Spraw Zewnętrznych, Spraw Wojskowych, Komunikacji i Aprowizacji z dnia 26 października 1918 r. (Dz. Praw^ ^Nr. 14 poz. 30).</u> | |
238 | + <u xml:id="u-3.159" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwa Rolnictwa i Dóbr Państwowych:</u> | |
239 | + <u xml:id="u-3.160" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Reskrypt Rady Regencyjnej w przedmiocie utworzenia Państwowej Rady Rolniczej przy Ministerstwie Rolnictwa i Dóbr Koronnych z dnia 19 lipca 1918 r. („Mon. Pol.” Nr. 105 dn.</u> | |
240 | + <u xml:id="u-3.161" who="#OdPrezydentaMinistrow">25 lipca 1918 r.) 2)Reskrypt Rady Regencyjnej w przedmiocie wyłączenia z kompetencji Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego zarządu szkolnictwa Rolniczego niższego stopnia i przekazania tegoż zarządu Ministrowi Rolnictwa i Dóbr Koronnych z dn. 7 września 1918 r. („Mon. Pol.” Nr 148 z dn. 13 września 1918 r.) 3) Dekret Rady Regencyjnej w przedmiocie przepisów tymczasowych o urzędach ziemskich z dnia 11 października 1918 r. (Dz. Praw Nr. 11 dn. 16 października 1918 r. poz. 22), oraz dołączone do tegoż dekretu przepisy we o urzędach ziemskich.</u> | |
241 | + <u xml:id="u-3.162" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret Rady Regencyjnej w przedmiocie Dóbr Donacyjnych z dnia 1-go listopada 1918 r. (Dz. Praw Nr. 15 z dnia 5 listopada 1918 r. poz. 35).</u> | |
242 | + <u xml:id="u-3.163" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret Naczolnika Państwa w przedmiocie przymusowego zarządu państwowego z dnia 16 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 21 z dn. 28 grudnia 1918 r. poz. 67).</u> | |
243 | + <u xml:id="u-3.164" who="#OdPrezydentaMinistrow">6) Dekret Naczelnika Państwa w przedmiocie ochrony majątków nieobecnych właścicieli z dn. 16 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 21 z dn. 28 grudnia 1918 r. poz. 68).</u> | |
244 | + <u xml:id="u-3.165" who="#OdPrezydentaMinistrow">7) Dekret Naczelnika Państwa w przedmiocie wyłączenia z kompetencji Ministra Spraw Wewnętrznych służby weterynaryjnej i przekazanie tejże służby kompetencji Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych z dn. 31 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 5 z dn. 13 stycznia 1919 r. poz. 92).</u> | |
245 | + <u xml:id="u-3.166" who="#OdPrezydentaMinistrow">8) Dekret Naczelnika Państwa w przedmiocie umów zawartych przez b. władze okupacyjne co do majątku państwowego z dn. 11 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr 5. z dn. 13 stycznia 1919 r. poz. 99.) 9) Dekret Naczelnika Państwa w przedmiocie organizacji urzędów ochrony lasów z dn. 16 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 8 z dnia 25 stycznia 1919 r. poz. 118).</u> | |
246 | + <u xml:id="u-3.167" who="#OdPrezydentaMinistrow">10) Dekret Naczelnika Państwa w przedmiocie rozciągnięcia mocy obowiązującej przepisów tymczasowych o urzędach ziemskich na Galicję i Ślązk z lutego 1919 r.</u> | |
247 | + <u xml:id="u-3.168" who="#OdPrezydentaMinistrow">11) Dekret Naczelnika Państwa w przedmiocie rekwizycji lokali na potrzeby urzędów państwowych z 8 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. poz. 197).</u> | |
248 | + <u xml:id="u-3.169" who="#OdPrezydentaMinistrow">12) Dekret Naczelnika Państwa w przedmiocie przeniesienia siedziby Centralnej Kasy Spółek Rolniczych ze Lwowa do Warszawy z 8 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. poz. 212).</u> | |
249 | + <u xml:id="u-3.170" who="#OdPrezydentaMinistrow">13) Dekret Naczelnika Państwa w przedmiocie statutu polskiego państwowego Banku Rolnego z lutego 1919 r.</u> | |
250 | + <u xml:id="u-3.171" who="#OdPrezydentaMinistrow">14) Dekret Naczelnika Państwa upoważniający Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych do podjęcia parcelacji majątków b. ros. Banku włościańskiego i do wydzierżawiania dóbr państwowych małorolnym i bezrolnym z dn. 8 lutego 1919 r. i Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. poz. 156).</u> | |
251 | + <u xml:id="u-3.172" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Zdrowia Publicznego:</u> | |
252 | + <u xml:id="u-3.173" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret o utworzeniu Ministerstwa Zdrowia Publicznego, Opieki Społecznej i Ochrony Pracy, z dn. 4 kwietnia 1918r. (Dz. Pr. Nr. 5 za 1918 r. p. 8).</u> | |
253 | + <u xml:id="u-3.174" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Dekret o utworzeniu Ministerstwa Zdrowia Publicznego i Opieki Społecznej i Ministerstwa Ochrony Pracy z dn. 30 października 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1918 r. p. 31) 3) Przepisy o ustanowieniu państwowego nadzoru mieszkaniowego z dn. 11 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 7 za 1919 r. p. 110).</u> | |
254 | + <u xml:id="u-3.175" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret o ochronie lokatorów i za pobieganiu brakowi mieszkań z dn. 16 stycznia 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 8 za 1919 r. p. 116).</u> | |
255 | + <u xml:id="u-3.176" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret o przymusowym szczepieniu ochronnym przeciwko ospie z 7 lutego 1919</u> | |
256 | + <u xml:id="u-3.177" who="#komentarz">(Dz.</u> | |
257 | + <u xml:id="u-3.178" who="#OdPrezydentaMinistrow">Pr. Nr. 14 za 1919 r. p. 180).</u> | |
258 | + <u xml:id="u-3.179" who="#OdPrezydentaMinistrow">6) Dekret w przedmiocie zwalczania chorób zakaźnych i innych chorób występujących nagminnie z 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 r. p. 184).</u> | |
259 | + <u xml:id="u-3.180" who="#OdPrezydentaMinistrow">7) Państwowa zasadnicza ustawa sanitarna z 8 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 15 za 1919 r. p. 267).</u> | |
260 | + <u xml:id="u-3.181" who="#OdPrezydentaMinistrow">8) Dekret w sprawie zmiany dekretu o państwowym urzędzie do spraw jeńców.</u> | |
261 | + <u xml:id="u-3.182" who="#OdPrezydentaMinistrow">9) Dekret o nadzorze nad wyrobem i sprzedażą artykułów zastępczych — surogatów, produktów spożywczych i przedmiotów użytku publicznego z 7 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 i r. p. 161).</u> | |
262 | + <u xml:id="u-3.183" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Spraw Wojskowych:</u> | |
263 | + <u xml:id="u-3.184" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Tymczasowa ustawa o powszechnym obowiązku służby wojskowej (Dz. Pr. Nr. 13 1918 r. poz. 28).</u> | |
264 | + <u xml:id="u-3.185" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Dekret w sprawie zmiany art. 9 dekretu o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego ( Dz. Pr. Nr. 18 za 1918 p. 46).</u> | |
265 | + <u xml:id="u-3.186" who="#OdPrezydentaMinistrow">3) Dekret w sprawie częściowego poboru (Dz. Pr. Nr. 7 1919 r. poz. 48).</u> | |
266 | + <u xml:id="u-3.187" who="#OdPrezydentaMinistrow">4) Dekret w przedmiocie niektórych zmian w tymczasowej ustawie o powszechnym obowiązku służby wojskowej (Dz. Pr. Nr. 8 poz. 119).</u> | |
267 | + <u xml:id="u-3.188" who="#OdPrezydentaMinistrow">5) Dekret o powołaniu do służby czynnej wojskowej lekarzy w wieku do lat 35-ciu (Dz. Pr. Nr. 8 1919 r. poz. 126).</u> | |
268 | + <u xml:id="u-3.189" who="#OdPrezydentaMinistrow">6) Dekret o powołaniu do służby wojskowej lekarzy weterynaryjnych do 45-ciu lat z 6 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 194).</u> | |
269 | + <u xml:id="u-3.190" who="#OdPrezydentaMinistrow">7) Dekret o odpowiedzialności za uchylenie się od służby wojskowej z 4 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 168).</u> | |
270 | + <u xml:id="u-3.191" who="#OdPrezydentaMinistrow">8) Tymczasowe przepisy o ustaleniu kompetencji poszczególnych ministerstw w odniesieniu do budownictwa (Uchwała Rady Ministrów z dn. 23 sierpnia 1918 r. i 9 stycznia 1919 r.) 9) Dekret o poborach oficerów, podoficerów i szeregowców (Dz. Roz. Min. Spr. Wojsk. Nr. 6 1918 r. poz. 110).</u> | |
271 | + <u xml:id="u-3.192" who="#OdPrezydentaMinistrow">10) Dekret o wypłatach za medale austriackie (Dz. Roz. Woj. Nr. 10 1918 r. poz. 231).</u> | |
272 | + <u xml:id="u-3.193" who="#OdPrezydentaMinistrow">11) Dekret o dodatkach dla oficerów w poselstwie w Wiedniu (Dz. Roz. Woj. Nr. 10 1918 r. poz. 232).</u> | |
273 | + <u xml:id="u-3.194" who="#OdPrezydentaMinistrow">12) Dekret o dodatkach funkcyjnych (Dz. Roz. Woj. Nr. 11 1918r. poz. 268).</u> | |
274 | + <u xml:id="u-3.195" who="#OdPrezydentaMinistrow">13) Dekret o ustanowieniu majstrów wojskowych (Dz. Roz. Woj. 1918 r. Nr. 11 poz. 274).</u> | |
275 | + <u xml:id="u-3.196" who="#OdPrezydentaMinistrow">14) Dekret o przepisach o sanitariuszkach i pielęgniarkach (Dz. Roz. Wojsk. Nr. 10 1919 r. poz. 372).</u> | |
276 | + <u xml:id="u-3.197" who="#OdPrezydentaMinistrow">15) Rozkaz o dodatku na wiekwipowanie dla oficerów (Dz. Roz. Wojsk. Nr. S 1918 r. poz. 163).</u> | |
277 | + <u xml:id="u-3.198" who="#OdPrezydentaMinistrow">16) Rozkaz o dodatku dla oficerów poselstwa polskiego w Kijowie (Dz. Roz. Wojsk. Nr. 8 1918 r. poz. 166).</u> | |
278 | + <u xml:id="u-3.199" who="#OdPrezydentaMinistrow">17) Rozkaz o dodatku podręcznym dla żołnierzy (Dz. Roz. Woj. Nr. 10 1918 r. poz. 259).</u> | |
279 | + <u xml:id="u-3.200" who="#OdPrezydentaMinistrow">18) Rozkaz o dodatku dla lotników, pilotów i obserwatorów (Dz. Rozk. Woj. Nr. 1 1919 r. poz. 26).</u> | |
280 | + <u xml:id="u-3.201" who="#OdPrezydentaMinistrow">19) Rozkaz o poborach oficerów przy zwalnianiu ze służby czynnej (Dz. Rozk. Wojsk. Nr. 7 1018 poz. 286).</u> | |
281 | + <u xml:id="u-3.202" who="#OdPrezydentaMinistrow">20) Rozkaz o dodatkach polowych dla oficerów operujących na frontach (Dz. Rozk. Wojsk. Nr. 12 1919 r. poz. 437).</u> | |
282 | + <u xml:id="u-3.203" who="#OdPrezydentaMinistrow">21) Rozkaz o zasiłkach dla rodzin żołnierzy wojska polskiego.</u> | |
283 | + <u xml:id="u-3.204" who="#OdPrezydentaMinistrow">22) Rozkaz o funkcyjnych dodatkach dla sądowników.</u> | |
284 | + <u xml:id="u-3.205" who="#OdPrezydentaMinistrow">23) Rozkaz o poborach oficerów i szeregowców przydzielonych dla służby straży granicznej (Dz. Rozk. Wojsk. Nr. 14. 1919 r. poz. 512).</u> | |
285 | + <u xml:id="u-3.206" who="#OdPrezydentaMinistrow">24) Rozkaz w sprawie wykonania robót, remontowych i budowlanych (Dz. Roz. Wojsk. Nr. 14 1919 r. poz. 513.) 25) Dekret w przedmiocie objęciu przez Radę Regencyjną władzy zwierzchnej nad wojskiem (Dz. Pr. Nr. 13 1918 r. Ust. 26).</u> | |
286 | + <u xml:id="u-3.207" who="#OdPrezydentaMinistrow">26) Dekret o przystąpieniu do formowania Narodowej Armii regularnej (Dz. Pr. Nr. 13 1918 ust. 27).</u> | |
287 | + <u xml:id="u-3.208" who="#OdPrezydentaMinistrow">27) Dekret w przedmiocie ustanowienia urzędu Szefa Sztabu Wojsk Polskich (Dz. Pr. Nr. 13 1918 ust. 29).</u> | |
288 | + <u xml:id="u-3.209" who="#OdPrezydentaMinistrow">28) Dekret w przedmiocie tworzenia Armii Narodowej (Dz. Pr. Nr. 15 1918 r. ust. 34).</u> | |
289 | + <u xml:id="u-3.210" who="#OdPrezydentaMinistrow">29) Dekret o wyjęciu z pod mobilizacji osób pełniących służbę przy władzach i urzędach państwowych (Dz. Pr. Nr. 19 1918 r. ust. 54).</u> | |
290 | + <u xml:id="u-3.211" who="#OdPrezydentaMinistrow">Dekrety przedstawione przez Ministerstwo Poczt i Telegrafów:</u> | |
291 | + <u xml:id="u-3.212" who="#OdPrezydentaMinistrow">1) Dekret o ustawie pocztowej.</u> | |
292 | + <u xml:id="u-3.213" who="#OdPrezydentaMinistrow">2) Dekret o powołaniu do życia — „Pocztowej Kasy Oszczędnościowej” z 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Nr. 14 za 1919 p. 163).</u> | |
293 | + </div> | |
294 | + <div xml:id="div-4"> | |
295 | + <u xml:id="u-4.0" who="#MarszalekposelFerdynandRadziwill">Dekrety powyższe będą przesłane do mającej się wybrać komisji prawniczej.</u> | |
296 | + <u xml:id="u-4.1" who="#MarszalekposelFerdynandRadziwill">Zapraszam przywódców frakcji na posiedzenie Konwentu Seniorów na godzinę 7 dziś wieczór w salonie marszałka, celem omówienia podziału posłów na wydziały dla sprawdzania mandatów podług projektu ułożonego przez Biuro sejmowe.</u> | |
297 | + <u xml:id="u-4.2" who="#MarszalekposelFerdynandRadziwill">Mam jeszcze do nadmienienia, że wbrew zarządzeniom Biura sejmowego publiczność zajęła część sali sejmowej. Naturalnie, że dziś żadnych kroków przeciw temu nie będzie, ale zaznaczam, że na przyszłe posiedzenia publiczność nie będzie do sali dopuszczana; zwłaszcza zaś zastrzegam, żeby publiczność wstrzymywała się od wszelkich braw, oklasków, czy oznak niezadowolenia, gdyż podczas obrad Sejmu jest to niedopuszczalne.</u> | |
298 | + <u xml:id="u-4.3" who="#MarszalekposelFerdynandRadziwill">Termin następnego posiedzenia podany będzie przez marszałka osobnem obwieszczeniem, w każdym razie po siedzenie następne odbędzie się nie wcześniej jak za 2 dni.</u> | |
299 | + <u xml:id="u-4.4" who="#MarszalekposelFerdynandRadziwill">Posiedzenie zamykam.</u> | |
300 | + <u xml:id="u-4.5" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 12 m. 40)</u> | |
301 | + </div> | |
302 | + </body> | |
303 | + </text> | |
304 | + </TEI> | |
305 | +</teiCorpus> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00002-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00002-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>2 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>2 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">2</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-02-14</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="Glosy" role="speaker"> | |
26 | + <persName>Głosy</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Komentarz</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="KsOkon" role="speaker"> | |
32 | + <persName>Ks. Okoń</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="KsiadzMakowski" role="speaker"> | |
35 | + <persName>Ksiądz Makowski</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + <person xml:id="MarszalekPFerdynandRadziwill" role="speaker"> | |
38 | + <persName>Marszalek P. Ferdynand Radziwiłł</persName> | |
39 | + </person> | |
40 | + <person xml:id="Marszalek" role="speaker"> | |
41 | + <persName>Marszałek</persName> | |
42 | + </person> | |
43 | + <person xml:id="PAndrzejMaj" role="speaker"> | |
44 | + <persName>P. Andrzej Maj</persName> | |
45 | + </person> | |
46 | + <person xml:id="PAndrzejMoraczewski" role="speaker"> | |
47 | + <persName>P. Andrzej Moraczewski</persName> | |
48 | + </person> | |
49 | + <person xml:id="PBojko" role="speaker"> | |
50 | + <persName>P. Bojko</persName> | |
51 | + </person> | |
52 | + <person xml:id="PBryl" role="speaker"> | |
53 | + <persName>P. Bryl</persName> | |
54 | + </person> | |
55 | + <person xml:id="PDaszynski" role="speaker"> | |
56 | + <persName>P. Daszyński</persName> | |
57 | + </person> | |
58 | + <person xml:id="PGrzedzielski" role="speaker"> | |
59 | + <persName>P. Grzędzielski</persName> | |
60 | + </person> | |
61 | + <person xml:id="PHarasz" role="speaker"> | |
62 | + <persName>P. Harasz</persName> | |
63 | + </person> | |
64 | + <person xml:id="PKorfanty" role="speaker"> | |
65 | + <persName>P. Korfanty</persName> | |
66 | + </person> | |
67 | + <person xml:id="POstachowski" role="speaker"> | |
68 | + <persName>P. Ostachowski</persName> | |
69 | + </person> | |
70 | + <person xml:id="PPrylucki" role="speaker"> | |
71 | + <persName>P. Pryłucki</persName> | |
72 | + </person> | |
73 | + <person xml:id="PPutek" role="speaker"> | |
74 | + <persName>P. Putek</persName> | |
75 | + </person> | |
76 | + <person xml:id="PPuzak" role="speaker"> | |
77 | + <persName>P. Pużak</persName> | |
78 | + </person> | |
79 | + <person xml:id="PSkarbek" role="speaker"> | |
80 | + <persName>P. Skarbek</persName> | |
81 | + </person> | |
82 | + <person xml:id="PSoltyk" role="speaker"> | |
83 | + <persName>P. Sołtyk</persName> | |
84 | + </person> | |
85 | + <person xml:id="PStanislawOsiecki" role="speaker"> | |
86 | + <persName>P. Stanisław Osiecki</persName> | |
87 | + </person> | |
88 | + <person xml:id="PSzymczak" role="speaker"> | |
89 | + <persName>P. Szymczak</persName> | |
90 | + </person> | |
91 | + <person xml:id="PThon" role="speaker"> | |
92 | + <persName>P. Thon</persName> | |
93 | + </person> | |
94 | + <person xml:id="PTrampczynski" role="speaker"> | |
95 | + <persName>P. Trąmpczyński</persName> | |
96 | + </person> | |
97 | + <person xml:id="PWaszkiewicz" role="speaker"> | |
98 | + <persName>P. Waszkiewicz</persName> | |
99 | + </person> | |
100 | + <person xml:id="SekretarzksKaczynskiodczytujelisteposlowz" role="speaker"> | |
101 | + <persName>Sekretarz ks. Kaczyński odczytuje listę posłów z</persName> | |
102 | + </person> | |
103 | + <person xml:id="SekretarzpNiedzialkowski" role="speaker"> | |
104 | + <persName>Sekretarz p. Niedziałkowski</persName> | |
105 | + </person> | |
106 | + </particDesc> | |
107 | + </profileDesc> | |
108 | +</teiHeader> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00002-01/text_structure.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0"> | |
3 | + <xi:include href="PPC_header.xml"/> | |
4 | + <TEI> | |
5 | + <xi:include href="header.xml"/> | |
6 | + <text> | |
7 | + <body> | |
8 | + <div xml:id="div-1"> | |
9 | + <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 2. posiedzenia Sejmu Ustawodawczego</u> | |
10 | + <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">z dnia 14. lutego 1919 r.</u> | |
11 | + <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 4 minut 44).</u> | |
12 | + <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Ze strony rządu obecnii:</u> | |
13 | + <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Prezydent Ministrów i Minister i Spraw Zagranicznych Ignacy Jan Paderewski, Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski. Minister Sprawiedliwości Leon Supiński, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Jan Łukasiewicz, Minister Przemysłu i Handlu Kazimierz Hącia, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Poczt i Telegrafów Hubert Linde, Minister Kultury i Sztuki Zenon Przesmycki, Minister Robót Publicznych Józef Próchnik, Kierownik Ministerstwa Komunikacji Julian Eberhardt, Minister Skarbu Józef Englich,</u> | |
14 | + <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Minister Aprowizacji Antoni Minkiewicz, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski, Kierownik Ministerstwa Spraw Wojskowych pułk. Jan Wroczyński.</u> | |
15 | + <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u> | |
16 | + <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">w Min. Spraw Zewnętrznych Władysław Wróblewski, w Min. Spr. Wewn. Józef Bekk, w Min. Sprawiedl. Józef Światopełk-Zawadzki, w Min. Przem. i Handlu Henryk Strasburger, w Min. Pracy i Op. Społ. Aleksander Pristor, w Min. Poczt i Telegr. Jan Urbański, w Min. Kult. i Sztuki Jan Heurich, w Min. Skarbu Władysław Byrka, w Alin. Aprowizacji Janusz Machnicki, w Min. Zdrowia Publ.</u> | |
17 | + </div> | |
18 | + <div xml:id="div-2"> | |
19 | + <u xml:id="u-2.0" who="#MarszalekPFerdynandRadziwill">Otwieram posiedzenie Sejmu. Protokuł pierwszego posiedzenia znajduje się w biurze Sejmu do przejrzenia.</u> | |
20 | + <u xml:id="u-2.1" who="#MarszalekPFerdynandRadziwill">Przystępujemy do porządku dziennego, którego pierwszym punktem jest zatwierdzenie tymczasowego regulaminu Sejmu. W sprawie tej udzielam głosu referentowi konwentu seniorów, posłowi Korfantemu.</u> | |
21 | + </div> | |
22 | + <div xml:id="div-3"> | |
23 | + <u xml:id="u-3.0" who="#PKorfanty">Szanowni Koledzy! Zadaniem konwentu seniorów jest właściwie przygotowanie prac Sejmu. Atoli, gdy konwent seniorów się zeszedł, okazało się, że z powodu napływu znacznej liczby publiczności do sali na poprzednim posiedzeniu Sejmu, było rzeczą niemożebną już wtedy wybrać odrazu komisję regulaminową, któraby rozpatrzyła przedłożony nam dziś łaskawie przez rząd projekt regulaminu. Konwent zszedłszy się nasamprzód ukonstytuował się w ten sposób, że uchwaliliśmy jednomyślnie, że każda partia, każdy klub czy każda frakcja, licząca najmniej 12 członków, będzie miała prawo wysłać do konwentu seniorów jednego przedstawiciela. Postanowił też konwent, że ilość głosów klubów w nim reprezentowanych zależeć ma od tego, ile razy liczba 12 mieścić się będzie w ogólnej liczbie członków danego klubu. Potem konwent seniorów zastanawiał się nad tem, co zrobić z projektem regulaminu, przez rząd przedłożonym. Komisji regulaminowej nie było, kompetencji zaś od pełnej Izby co do o przejrzenia i obradowania nad tym projektem konwent seniorów nie otrzymał. Wobec tego przedstawiciele klubów, reprezentowanych na konwencie seniorów, zwrócili się do swoich klubów z prośbą o zgodzenie się na to, by konwent seniorów zamieni! się w komisję regulaminową, czyli przybrał równocześnie charakter komisji regulaminowej. Na to się powszechnie zgodzono. Konwent seniorów w charakterze komisji regulaminowej odbył trzy długie posiedzenia i na tych posiedzeniach uchwalił ten tymczasowy regulamin, który zalecam Panom do jednomyślnego przyjęcia. Zmiany, dokonane przez konwent seniorów zobaczą Panowie porównując nowy projekt z projektem, który nam Rząd swego czasu doręczył. Oprócz tego konwent seniorów był zdania, — a nie mieści się to w niniejszym projekcie regulaminu tymczasowego, — że wybory Prezydjum Sejmu, których dziś dokonamy, są według zwyczajów panujących we wszystkich parlamentach, tylko wyborami tymczasowymi i że za 4 tygodnie wybory prezydjum sejmowego mają być powtórzone i ostatecznie dokonane.</u> | |
24 | + <u xml:id="u-3.1" who="#PKorfanty">Z polecenia komisji regulaminowej mam zaszczyt prosić Szanownych Kolegów abyście zechcieli projekt regulaminu Wam przedłożony jednomyślnie i bez dyskusji en bloc przyjąć.</u> | |
25 | + <u xml:id="u-3.2" who="#PKorfanty">Jako referent chciałbym swój referat uzupełnić jedną poprawką. Przedłożony Szanownym Panom Kolegom projekt o tyle ma się zmienić w uchwale sejmowej, że w art. 8 w miejsce słowa — „ośmiu” należy wstawić słowo — „dziewięciu”, tak, że odnośny ustęp w art. 8 będzie brzmiał: „pięciu zastępców Marszałka, a następnie dziewięciu sekretarzy”.</u> | |
26 | + </div> | |
27 | + <div xml:id="div-4"> | |
28 | + <u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Rozprawa otwarta. Głos ma pos. dr. Ton.</u> | |
29 | + </div> | |
30 | + <div xml:id="div-5"> | |
31 | + <u xml:id="u-5.0" who="#PThon">Wysoki Sejmie! Imieniem sejmowego klubu narodowo żydowskiego mam zaszczyt oświadczyć co następuje:</u> | |
32 | + <u xml:id="u-5.1" who="#PThon">Regulamin sejmowy, którego przyjęcie en bloc jest przez konwent seniorów proponowane, a któremu jako prowizorycznemu należy rokować długi żywot, przyszedł do skutku bez naszego udziału, albowiem zaraz na pierwszem swojem zebraniu konwent seniorów uchwalił, pomimo naszego uzasadnionego sprzeciwu, dopuścić do przedstawicielstwa w swoim gronie tylko takie ugrupowania sejmowe, które liczą conajmniej 12 członków. Reprezentacja żydowska w Sejmie takiej liczby nie osiągnęła, bo ordynacja wyborcza, łącząca wieś z miastem, a oparta na okręgach o nielicznych mandatach, do zupełnego zmajoryzowania żydów snać dążyła i doprowadziła. Niektóre głosy w prasie, inspirowane widocznie przez pewne koła sejmowe, pocieszają żydów tem, że doliczają do obecnie wybranych posłów żydowskich także tych posłów, którzy tylko z wyznania przyznają się do żydostwa, ale głosy te są zupełnie bezpodstawne, gdyż owi panowie zostali wybrani wśród zupełnie innej orientacji szerokich mas ludności żydowskiej. Wybory ostatnie przeprowadzone na najszerszych podstawach, wykazały najdobitniej, że masy żydowskie są zdecydowane zachować swoją narodową odrębność, nie naruszając oczywiście i nie rozluźniając w niczem spoistości, zwartości i suwerenności Państwa Polskiego. Wobec tego uchwała konwentu seniorów wyrzuciła w nas poza nawias nie tylko małą grupę poselską, ale całe zastępstwo żydowskiej mniejszości narodowej. Tak samo krzywdzącemi dla nas i prawie uniemożliwiającemi nam wykonywanie naszych mandatów i należytą obronę naszych praw i interesów są inne postanowienia tymczasowego regulaminu, którę do interpolacji i wniosków, jakoteż do zastępstwa w komisjach wymagają liczby posłów przewyższającej naszą liczbę. Zakładamy tedy protest przeciwko tym wszystkim krzywdzącym nas postanowieniom i oświadczamy, że się od głosowania nad regulaminem uchylamy i udziału w nim nie bierzemy.</u> | |
33 | + </div> | |
34 | + <div xml:id="div-6"> | |
35 | + <u xml:id="u-6.0" who="#PKorfanty">Proszę o głos w sprawie formalnej.</u> | |
36 | + </div> | |
37 | + <div xml:id="div-7"> | |
38 | + <u xml:id="u-7.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Korfanty w sprawie formalnej.</u> | |
39 | + </div> | |
40 | + <div xml:id="div-8"> | |
41 | + <u xml:id="u-8.0" who="#PKorfanty">Z polecenia całego konwentu seniorów składam niniejszym do laski marszałkowskiej wniosek o zamknięcie dyskusji i proszę, aby Szanowni Koledzy zechcieli ten wniosek przyjąć jednomyślnie.</u> | |
42 | + </div> | |
43 | + <div xml:id="div-9"> | |
44 | + <u xml:id="u-9.0" who="#Marszalek">Konstatuję, że podług projektu w art. 8 zamiast 8 sekretarzy jest przewidzianych 9. W kwestii formalnej życzy sobie głosu jeszcze poseł Grzędzielski.</u> | |
45 | + <u xml:id="u-9.1" who="#Marszalek">P. Grzędzielski: Wysoka Izbo! Nie chodziło mi o stawianie wniosku formalnego, tylko o zwrócenie uwagi na to, że w art. 16 i 43 zakradły się omyłki, któro zupełnie zmieniają sens i zamiar ustawodawcy. Mianowicie art. 16 brzmi: — „Wniosek posła może być przyjęty do porządku dziennego, gdy jest poparty podpisami najmniej 15 posłów. Wniosek podpisany przez nie mniej jak 15 posłów Marszałek może odczytać Sejmowi dla uzyskania ostatecznego poparcia Wypadałoby z tego, że jeżeli jest więcej niż 15 posłów, wniosek potrzebuje dodatkowego poparcia, dlatego trzeba poprawić ten ustęp przez wypuszczenie słowa — „nie”. Na odwrót zaś w art. 43 jest ustęp: — „Na wniosek Marszałka może być przedsięwzięte drugie czytanie tego samego dnia, co i pierwsze, o ile najmniej 10 posłów temu się sprzeciwiać Powinno być — „nie sprzeciwia”. Należy więc sprostować tę omyłkę przez dodanie słowa — „nie” przed słowem „sprzeciwia”.</u> | |
46 | + <u xml:id="u-9.2" who="#Marszalek">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Korfantego o zamknięcie dyskusji. Proszę tych Panów, którzy są za tym wnioskiem, ażeby się podnieśli z miejsc. Wniosek jednomyślnie przyjęto. Teraz proszę Panów, którzy są za przyjęciom poprawki w art. 8 o podniesienie się z miejsc. Poprawka przyjęta. Omyłki, o których mówił p. Grzędzielski, są to oczywiście omyłki zecerskie i naturalnie będą poprawione. Przechodzimy teraz do przyjęcia regulaminu en bloc. Proszę tych Panów, którzy są za przyjęciem, ażeby się podnieśli z miejsc. Regulamin przyjęty.</u> | |
47 | + <u xml:id="u-9.3" who="#Marszalek">Przechodzimy do następnego punktu porządku dziennego, którym jest wybór marszałka Izby.</u> | |
48 | + </div> | |
49 | + <div xml:id="div-10"> | |
50 | + <u xml:id="u-10.0" who="#PKorfanty">Proszę o głos. W imieniu Sejmowego Związku Ludowo-Narodowego polecam Szanownym kolegom wybór posła Trąmpczyńskiego.</u> | |
51 | + <u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Okrzyki na lewicy.</u> | |
52 | + <u xml:id="u-10.2" who="#PKorfanty">To niedopuszczalne! To nie jest czytelnia katolicka w Poznaniu! Nie potrzebujemy gospodarza! Niech Pan agituje tych, którzy Pana ciągnęli).</u> | |
53 | + <u xml:id="u-10.3" who="#PKorfanty">Proszę Szanownych Kolegów, ja zrozumiałem, żeśmy się n konwencie seniorów porozumieli...</u> | |
54 | + </div> | |
55 | + <div xml:id="div-11"> | |
56 | + <u xml:id="u-11.0" who="#PDaszynski">Pan niema nic do dysputowania. My tutaj żadnych umów nie mamy, wybory są tajne.</u> | |
57 | + </div> | |
58 | + <div xml:id="div-12"> | |
59 | + <u xml:id="u-12.0" who="#PKorfanty">W takim razie przepraszam za nieporozumienie.</u> | |
60 | + </div> | |
61 | + <div xml:id="div-13"> | |
62 | + <u xml:id="u-13.0" who="#Marszalek">Proszę o spokój, bo inaczej nic można obradować.</u> | |
63 | + <u xml:id="u-13.1" who="#Marszalek">Zarządzam przerwę 10-minutową, aby posłowie mogli się porozumieć co do wyboru marszałka.</u> | |
64 | + <u xml:id="u-13.2" who="#komentarz">(Po przerwie).</u> | |
65 | + <u xml:id="u-13.3" who="#Marszalek">Otwieram na nowo posiedzenie. Przystępujemy do wyboru. Powołuję do komisji skrutacyjnej posłów Bardla, Klemensiewicza, Bagińskiego Skarbka i Marka Zygmunta. Panowie skrutatorzy będą łaskawi stanąć przy urnie wyborczej i w miarę odczytywania listy posłów, każdy powołany z listy przy stąpi i odda swoją kartkę. Pierwsi będą odczytani posłowie z Królestwa, na drugim miejscu z Księstwa Poznańskiego, a następnie z Galicji. P roszę Panów Sekretarzy o odczytanie listy posłów</u> | |
66 | + </div> | |
67 | + <div xml:id="div-14"> | |
68 | + <u xml:id="u-14.0" who="#SekretarzksKaczynskiodczytujelisteposlowz">Królestwa. Posłowie składają *kartki.</u> | |
69 | + <u xml:id="u-14.1" who="#SekretarzksKaczynskiodczytujelisteposlowz">Sekretarz p. Niedziałkowski odczytuje listę posłów</u> | |
70 | + <u xml:id="u-14.2" who="#komentarz">z Poznańskiego i z Galicji. Posłowie składają kartki.</u> | |
71 | + </div> | |
72 | + <div xml:id="div-15"> | |
73 | + <u xml:id="u-15.0" who="#Marszalek">Muszę zawiadomić, że w liście opuszczony jest poseł wybrany w Lipnie, gub. Płockiej, ksiądz Władysław Makowski, który według listu wierzytelnego, przedłożonego Prezydjum został legalnie wybrany. Powołuję Księdza Posła Mąkowskiego. aby złożył swój głos.</u> | |
74 | + </div> | |
75 | + <div xml:id="div-16"> | |
76 | + <u xml:id="u-16.0" who="#KsiadzMakowski">Już złożyłem.</u> | |
77 | + </div> | |
78 | + <div xml:id="div-17"> | |
79 | + <u xml:id="u-17.0" who="#Marszalek">Ogłaszam głosowanie za ukończone i zarządzam przerwę dla dokonania skrutynium oddanych głosów.</u> | |
80 | + <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Po przerwie).</u> | |
81 | + <u xml:id="u-17.2" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie na nowo i proszę o ogłoszenie wyniku skrutynjum.</u> | |
82 | + </div> | |
83 | + <div xml:id="div-18"> | |
84 | + <u xml:id="u-18.0" who="#PSkarbek">Wysoki Sejmie! W imieniu komisji skrutacyjnej ogłaszam następujący wynik: Głosowało 304 posłów: z tego nieważnych głosów jest 7. Ważnych głosów oddano 297. absolutna większość jest 149. Otrzymali: poseł Witos 144, poseł Trąmpczyński 128, poseł Ostachowski 25. Wobec tego nikt z kandydatów nie uzyskał większości absolutnej i nie został wybrany.</u> | |
85 | + </div> | |
86 | + <div xml:id="div-19"> | |
87 | + <u xml:id="u-19.0" who="#Marszalek">Musimy przystąpić do ponownych wyborów. Proszę tych samych Panów skrutatorów o ponowne obliczenie głosów. Odbędzie się ponowne wywoływanie nazwisk.</u> | |
88 | + <u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">(Sekretarze czytają listę posłów; posłowie oddają kartki).</u> | |
89 | + <u xml:id="u-19.2" who="#Marszalek">Zarządzani przerwę dla obliczenia głosów.</u> | |
90 | + <u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">(Po przerwie).</u> | |
91 | + <u xml:id="u-19.4" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie na nowo. Proszę Pana Przewodniczącego komisji skrutacyjnej ogłosić rezultat głosowania.</u> | |
92 | + </div> | |
93 | + <div xml:id="div-20"> | |
94 | + <u xml:id="u-20.0" who="#PSkarbek">Wysoka Izbo! Wynik głosowania przedstawia się następująco: Oddano głosów ważnych 305, potrzebna większość absolutna wynosi 153. Otrzymali głosów: poseł Trąmpczyński 155, poseł Witos 149, dwie kartki oddano białe.</u> | |
95 | + <u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">(Okrzyki, wrzawa na lewicy).</u> | |
96 | + </div> | |
97 | + <div xml:id="div-21"> | |
98 | + <u xml:id="u-21.0" who="#KsOkon">A my przecież chcemy chłopa na marszałka i od tego nie odstąpimy!</u> | |
99 | + <u xml:id="u-21.1" who="#KsOkon">Jeżeli dawniej mógł nim być szlachcic, niech teraz będzie chłop!</u> | |
100 | + </div> | |
101 | + <div xml:id="div-22"> | |
102 | + <u xml:id="u-22.0" who="#PKorfanty">Wstydź się ksiądz!</u> | |
103 | + </div> | |
104 | + <div xml:id="div-23"> | |
105 | + <u xml:id="u-23.0" who="#KsOkon">Ja się nie mam czego wstydzić, panie Korfanty, pan się wstydź!</u> | |
106 | + </div> | |
107 | + <div xml:id="div-24"> | |
108 | + <u xml:id="u-24.0" who="#MarszalekPFerdynandRadziwill">Wybrany zatem został poseł Trąmpczyński. Zapytuję pana posła Trąmpczyńskiego czy mandat przyjmuje.</u> | |
109 | + </div> | |
110 | + <div xml:id="div-25"> | |
111 | + <u xml:id="u-25.0" who="#PTrampczynski">Przyjmuję.</u> | |
112 | + <u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Zajmuje miejsce marszałkowskie)</u> | |
113 | + <u xml:id="u-25.2" who="#PTrampczynski">Wysoka Izbo! Przedewszystkim pozwólcie Panowie, abym w imieniu Was wszystkich serdecznie podziękował naszemu czcigodnemu seniorowi, posłowi Ferdynandowi Radziwiłłowi, za trudy dotychczasowego marszałkowania. Również serdecznie dziękuję większości sejmowej za zaufanie, jakie mi okazała składając w moje ręce urząd marszałka pierwszego Sejmu Polskiego. Ciężki to urząd i ciężka odpowiedzialność. Ślubuję, że będę spełniał ten urząd wedle najlepszych sił, tak jak sprawiedliwość nakazuje.</u> | |
114 | + <u xml:id="u-25.3" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
115 | + <u xml:id="u-25.4" who="#PTrampczynski">Zawsze o to starać się będę, aby każdy z członków Sejmu bez żadnego wyjątku wyniósł przekonanie, że decyzje moje nie są kierowane ani sympatiami, ani antypatiami stronniczemi czy osobistemu (Brawa).* Będę stać na straży porządku Sejmowego, ale bezsilny będę, jeżeli Wy nie udzielicie mi Waszej życzliwości, którą przynajmniej powoli od całego Sejmu chcę osiągnąć, jeżeli Wy nie będziecie działać w przekonaniu, że tylko Sejm w porządku obradujący i energicznie pracujący, może dać krajowi ład i porządek, którego skołatana Ojczyzna tak pragnie i tak potrzebuje. W murach tych panować ma wolność słowa, ale winniśmy nie zapominać, że wolność nie powinna się wyradzać w swawolę, i że każdy poseł powinien szanować cześć swych kolegów.</u> | |
116 | + <u xml:id="u-25.5" who="#PTrampczynski">Niech nikt nie upatruje w przeciwniku wroga, niech każdy przemawia i postępuje z tą wiarą, że przeciwnik tak samo jak on pragnie tylko dobra całego kraju.</u> | |
117 | + <u xml:id="u-25.6" who="#komentarz">(Brawa na prawicy).</u> | |
118 | + <u xml:id="u-25.7" who="#PTrampczynski">Może być, że Opatrzność stawiając nas w chwili narodzin wolnej Polski w tragicznym położeniu wojny na czterech frontach, umyślnie chciała nam ułatwić wewnętrzną zgodę, chciała nas zmusić do wspólnych i trudnych wysiłków dla wielkich celów przyszłości. Jeśli ongi upadek naszej Ojczyzny i długoletnia niewola Narodu była rzeczywiście karą za grzechy Polaków, to jednym z tych grzechów była niewątpliwie niekarność dawnych sejmów Rzeczypospolitej Polskiej</u> | |
119 | + <u xml:id="u-25.8" who="#komentarz">(P. Korfanty. Wielka prawda)/ Dziś, gdy Opatrzność nareszcie zmiłowała się nad Narodem Polskim, kiedy pęta niewoli z nas zrywa, winniśmy wynieść z historii naszej naukę, że wolnym jest nie tylko naród, w którym każdy robi co mu się podoba, ale ten, który sam sobie prawa stanowi i prawom tym jest posłuszny.</u> | |
120 | + <u xml:id="u-25.9" who="#PTrampczynski">(Brawa i oklaski)*</u> | |
121 | + <u xml:id="u-25.10" who="#PTrampczynski">W Wasze ręce naród złożył obowiązek stanowienia praw, obowiązek wydawania ustaw, które da Bóg przetrwać mają wiele pokoleń. Nie zapominajmy przy naszych obradach ani na chwilę, że na nas zwrócone są oczy całego świata z ciekawością. Ale wiecęj jeszcze pamiętajmy o tem, że owe miliony rodaków, które nas tu wysiały, w swej ciężkiej trosce z zapartym oddechem oczekują tego, co się tu dziać będzie</u> | |
122 | + <u xml:id="u-25.11" who="#komentarz">(Głosy na prawicy':</u> | |
123 | + <u xml:id="u-25.12" who="#PTrampczynski">Słusznie!)</u> | |
124 | + <u xml:id="u-25.13" who="#PTrampczynski">Zakończę pytaniem, czego się Naród po nas spodziewa? Otóż Naród spodziewa się po nas nie słów, ale czynów.</u> | |
125 | + <u xml:id="u-25.14" who="#komentarz">(Brawa na prawicy).</u> | |
126 | + <u xml:id="u-25.15" who="#PTrampczynski">Przechodzimy do następnego numeru porządku dziennego, t. j. wyboru 5 wicemarszałków. Wybór ten przyszedł już kompromisowo do skutku, za zgodą wszystkich stronictw reprezentowanych w konwencie seniorów. Według regulaminu ma się wybór 5 wicemarszałków odbywać kartkami, przyjęta atoli jest rzeczą, iż jeżeli nikt nie zaprotestuje, wolno aktu wyboru dokonać przez aklamację. Przeczytam listę tych panów, którzy są proponowani na wicemarszałków: poseł Jakub Bojko, poseł Stanisław Osiecki, poseł Józef Ostachowski, poseł Andrzej Moraczewski i poseł Andrzej Maj. Zapytuję, czy kto z Panów protestuje przeciw wyborom przez aklamację. Nie słyszę żadnego protestu, a zatem uważać należy tych 5 panów wybranych na wicemarszałków.</u> | |
127 | + <u xml:id="u-25.16" who="#komentarz">(Oklaski).</u> | |
128 | + <u xml:id="u-25.17" who="#PTrampczynski">Zapytuję posła Jakuba Bojkę, czy wybór przyjmuje?</u> | |
129 | + </div> | |
130 | + <div xml:id="div-26"> | |
131 | + <u xml:id="u-26.0" who="#PBojko">Przyjmuję.</u> | |
132 | + </div> | |
133 | + <div xml:id="div-27"> | |
134 | + <u xml:id="u-27.0" who="#Marszalek">Zapytuję posła Stanisława Osieckiego, czy wybór przyjmuje?</u> | |
135 | + </div> | |
136 | + <div xml:id="div-28"> | |
137 | + <u xml:id="u-28.0" who="#PStanislawOsiecki">Przyjmuję,</u> | |
138 | + </div> | |
139 | + <div xml:id="div-29"> | |
140 | + <u xml:id="u-29.0" who="#Marszalek">Zapytuję posła Józefa Ostachowskiego, czy wybór przyjmuje?</u> | |
141 | + </div> | |
142 | + <div xml:id="div-30"> | |
143 | + <u xml:id="u-30.0" who="#POstachowski">Przyjmuję.</u> | |
144 | + </div> | |
145 | + <div xml:id="div-31"> | |
146 | + <u xml:id="u-31.0" who="#Marszalek">Zapytuję posła Andrzeja Moraczewskiego, czy wybór przyjmuje?</u> | |
147 | + </div> | |
148 | + <div xml:id="div-32"> | |
149 | + <u xml:id="u-32.0" who="#PAndrzejMoraczewski">Przyjmuję.</u> | |
150 | + </div> | |
151 | + <div xml:id="div-33"> | |
152 | + <u xml:id="u-33.0" who="#Marszalek">Zapytuję wreszcie posła Andrzeja Maja czy wybór przyjmuje?</u> | |
153 | + </div> | |
154 | + <div xml:id="div-34"> | |
155 | + <u xml:id="u-34.0" who="#PAndrzejMaj">Przyjmuję.</u> | |
156 | + </div> | |
157 | + <div xml:id="div-35"> | |
158 | + <u xml:id="u-35.0" who="#Marszalek">A zatem ten punkt jest załatwiony. Przechodzimy do następnego punktu: wyboru 8 sekretarzy</u> | |
159 | + <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Głosy Dziewięciu)</u> | |
160 | + <u xml:id="u-35.2" who="#Marszalek">Tymczasowo Związek narodowo ludowy zrezygnował z dziewiątego. I tu wybór może się odbyć przez aklamację, ponieważ przyszedł kompromis do skutku. Pozwolę sobie przeczytać Panom listę kandydatów: Jan Bryl, Jan Dębski, Antoni Harasz. Józef Putek, Kazimierz Pużak, Stefan Sołtyk. Wincenty Szymczak, Ludwik Waszkiewicz. Zapytuję Panów, czy ktokolwiek protestuje przeciw wyborom przez aklamację?</u> | |
161 | + <u xml:id="u-35.3" who="#komentarz">(Głos: Miało być sekretarzy 9, nie 8)</u> | |
162 | + <u xml:id="u-35.4" who="#Marszalek">Miało być rzeczywiście 9. Ale stronnictwo, które ma prawo przedstawienia dziewiątego sekretarza, chwilowo zrezygnowało z tego prawa, a zatem nikt nie jest poszkodowany, skoro stronnictwo samo nie protestuje. Jest wniosek formalny wybrania tych kandydatów przez aklamację. Pytam, czy kto z Panów jest przeciw ny wyborowi tych kandydatów? Nie słyszę żadnego protestu, zatem uważam tych posłów za wybranych na sekretarzy.</u> | |
163 | + <u xml:id="u-35.5" who="#komentarz">(Oklaski).</u> | |
164 | + <u xml:id="u-35.6" who="#Marszalek">Teraz zapytuję posła Jana Bryla czy wybór przyjmuje?</u> | |
165 | + </div> | |
166 | + <div xml:id="div-36"> | |
167 | + <u xml:id="u-36.0" who="#PBryl">Przyjmuję.</u> | |
168 | + </div> | |
169 | + <div xml:id="div-37"> | |
170 | + <u xml:id="u-37.0" who="#Marszalek">Zapytuję posła Jana Dębskiego, czy wybór przyjmuje?</u> | |
171 | + </div> | |
172 | + <div xml:id="div-38"> | |
173 | + <u xml:id="u-38.0" who="#Glosy">Pos. Dębski nieobecny.</u> | |
174 | + </div> | |
175 | + <div xml:id="div-39"> | |
176 | + <u xml:id="u-39.0" who="#Marszalek">Zapytuję posła Antoniego Harasza, czy wybór przyjmuje?</u> | |
177 | + </div> | |
178 | + <div xml:id="div-40"> | |
179 | + <u xml:id="u-40.0" who="#PHarasz">Przyjmuję.</u> | |
180 | + </div> | |
181 | + <div xml:id="div-41"> | |
182 | + <u xml:id="u-41.0" who="#Marszalek">posła Józefa Putka, czy wybór przyjmuje?</u> | |
183 | + </div> | |
184 | + <div xml:id="div-42"> | |
185 | + <u xml:id="u-42.0" who="#PPutek">Przyjmuję.</u> | |
186 | + </div> | |
187 | + <div xml:id="div-43"> | |
188 | + <u xml:id="u-43.0" who="#Marszalek">Zapytuję posła Kazimierza Pużaka, czy wybór przyjmuje?</u> | |
189 | + </div> | |
190 | + <div xml:id="div-44"> | |
191 | + <u xml:id="u-44.0" who="#PPuzak">Przyjmuję.</u> | |
192 | + </div> | |
193 | + <div xml:id="div-45"> | |
194 | + <u xml:id="u-45.0" who="#Marszalek">Zapytuję posła Stefana Sołtyka, czy wybór przyjmuje?</u> | |
195 | + </div> | |
196 | + <div xml:id="div-46"> | |
197 | + <u xml:id="u-46.0" who="#PSoltyk">Przyjmuję.</u> | |
198 | + </div> | |
199 | + <div xml:id="div-47"> | |
200 | + <u xml:id="u-47.0" who="#Marszalek">Zapytuję posła Wincente Szymczaka, czy wybór przyjmuje?</u> | |
201 | + </div> | |
202 | + <div xml:id="div-48"> | |
203 | + <u xml:id="u-48.0" who="#PSzymczak">Przyjmuję.</u> | |
204 | + </div> | |
205 | + <div xml:id="div-49"> | |
206 | + <u xml:id="u-49.0" who="#Marszalek">Zapytuję posła Ludwi Waszkiewicza, czy wybór przyjmuje</u> | |
207 | + </div> | |
208 | + <div xml:id="div-50"> | |
209 | + <u xml:id="u-50.0" who="#PWaszkiewicz">Przyjmuję.</u> | |
210 | + </div> | |
211 | + <div xml:id="div-51"> | |
212 | + <u xml:id="u-51.0" who="#Marszalek">A zatem ten punkt porządku dziennego jest załatwiony. P. Dębski będzie zapytany przez biuro sejmowe.</u> | |
213 | + <u xml:id="u-51.1" who="#Marszalek">Następuje 5-ty punkt porządku dziennego, mianowicie wybory komisji. Konwent seniorów proponuje, aby wybrać pięć następujących komisji, każda po 30 członków: komisję dla spraw zagranicznych, komisję wojskową, komisję rolną, komisję ochrony pracy i komisję konstytucyjną. Obsadzenie tych komisji odbędzie się według klucza odpowiadającego sile liczebnej grup, które potem tylko biuru sejmowemu doniosą, kogo do komisji delegują Jest wniosek formalny wybrania tych komisji przez aklamację. Zatem zapytuję, czy kto z Panów jest przeciwny wyborowi komisji dla spraw zagranicznych? Stwierdzam, że nikt. Czy jest kto przeciwny wyborowi komisji wojskowej? Nikt. Komisji rolnej? Nikt. Komisji ochrony pracy? Nikt. Komisji konstytucyjnej? Nikt. A zatem wybór tych komisji jest postanowiony.</u> | |
214 | + <u xml:id="u-51.2" who="#Marszalek">W ten sposób porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia jest wyczerpany, ale wpłynęły dwa wnioski nagłe. P. Sekretarz będzie łaskaw odczytać je.</u> | |
215 | + </div> | |
216 | + <div xml:id="div-52"> | |
217 | + <u xml:id="u-52.0" who="#SekretarzpNiedzialkowski">(Czyta:)</u> | |
218 | + <u xml:id="u-52.1" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wniosek</u> | |
219 | + <u xml:id="u-52.2" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Posła Daszyńskiego i towarz. w sprawie ustawowego uregulowania przez Sejm przedstawicielstwa ziem, zamieszkałych przez Polaków na kresach zachodnich i wschodnich.</u> | |
220 | + <u xml:id="u-52.3" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Sejm wzywa Rząd, 1) aby bezzwłocznie po ustaniu przeszkód, wywołanych operacjami wojennemi w dawnym zaborze pruskim, przystąpił do przeprowadzenia tamże wyborów posłów sejmowych;</u> | |
221 | + <u xml:id="u-52.4" who="#SekretarzpNiedzialkowski">2) aby bezzwłocznie przedłożył Sejmowi projekt ustawy wyborczej, mocą której wschodnie ziemie polskie, nieobjęte dotychczasową ustawą wyborczą, mają wybrać posłów na Sejm.</u> | |
222 | + <u xml:id="u-52.5" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Uzasadnienie.</u> | |
223 | + <u xml:id="u-52.6" who="#SekretarzpNiedzialkowski">ad 1) Już w ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego ustanowione zostały okręgi wyborcze w zaborze pruskim i termin wyborów na dzień 26 stycznia 1919 roku rozpisany.</u> | |
224 | + <u xml:id="u-52.7" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wybory te jednak w zaborze pruskim przeprowadzone nie zostały.</u> | |
225 | + <u xml:id="u-52.8" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Obecnie rząd, pragnąc zapewnić zaborowi pruskiemu przedstawicielstwo na Sejmie, wydał dekret, dopuszczający dotychczasowych posłów do parlamentu Rzeszy Niemieckiej w liczbie 16 do udziału w Sejmie.</u> | |
226 | + <u xml:id="u-52.9" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Przedstawicielstwo to nie może jednak wystarczyć. Zabór pruski powinien znaleźć przedstawicielstwo, odpowiadające swemu znaczeniu i liczbie. Wymaga tego także zasada zjednoczenia ziem polskich, która będzie tak długo frazesem, jak długo wybrani posłowie zaboru pruskiego z woli Judu nie zajmą miejsca w polskim Sejmie Ustawodawczym.</u> | |
227 | + <u xml:id="u-52.10" who="#SekretarzpNiedzialkowski">ad 2) Ludność terenów wschodnich dąży do zjednoczenia się z państwem polskiem, a zjednoczenie to nastąpić może tylko przez wybór do Sejmu posłów z ziem polskich, na wschodzie położonych.</u> | |
228 | + <u xml:id="u-52.11" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Warszawa, dn. 14 lutego 1919 r.</u> | |
229 | + <u xml:id="u-52.12" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wnioskodawca.</u> | |
230 | + <u xml:id="u-52.13" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Daszyński</u> | |
231 | + <u xml:id="u-52.14" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Dr. Liebermann, Z. Misiołek, Żuławski, T Arcyszewski, Zygmunt Dreszer, A. Szczerkowski, W. Gęborek, T. Dymowski, Dobrowolski. M. Kułakowski, N. Barlicki, A. Napiórkowski, Hausner, Julian Smulikowski, dr. Z. Marek, dr. E. Bobrowski, Fr. Loefler, M. Malinowski, K. Pużak, Franciszek Rajdych, St. Łańcucki, Jan Durczak, J. Mota- czewski, Zofia Moraczewska, M. Niedziałkowski, Ziemięcki, Ant. Chudy.</u> | |
232 | + <u xml:id="u-52.15" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wniosek p. Bobrowskiego Emila i tow. w sprawie powołania siedmiu posłów Śląska Cieszyńskiego do Sejmu.</u> | |
233 | + <u xml:id="u-52.16" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Prastara ziemia piastowska, Śląskiem Cieszyńskim zwana, do dziś dnia zawsze miała i ma ludność przeważnie polską. Dwa tylko z biegiem czasu wytworzyły się wyjątki. Po pierwsze podczas długich stuleci niemieckiego panowania po miastach śląskich osiedliło się nieco mieszczaństwa niemieckiego, a nieco polskiego mieszczaństwa się zniemczyło. Po drugie zaś ową górską dolinę, która stanowiąc południowo-zachodnią krawędź Śląska Cieszyńskiego, bezpośrednio z Morawami graniczy, a którą dłużej od sąsiednich okolic pokrywała puszcza, jakie pół tysiąca lat temu zaludnili osadnicy z Moraw, których potomkowie dziś za Czechów się poczytują; dolinę tę obecnie nazywamy powiatem sądowym frydeckim. Naogół na Śląsku Cieszyńskim przeszło dwie trzecie mieszkańców, a jeśli potrącimy powiat sądowy frydecki, to przeszło trzy czwarte mieszkańców stanowią Polacy. Z 435,000 ludzi, którzy na Śląsku Cieszyńskim mieszkają, jest napewno 300,000 Polaków; Niemców będzie tylko około 65,000, a Czechów w samej rzeczy nie więcej niż 70,000, a ci nieliczni Czesi mieszkają głównie w powiecie sądowym frydeckim.</u> | |
234 | + <u xml:id="u-52.17" who="#SekretarzpNiedzialkowski">W dniu 5 listopada 1918 r. zawarta została przez Polską Radę Narodową dla Księstwa Cieszyńskiego z — „Narodnim Ujborem” czeskim tymczasowa umowa polsko-czeska, rozgraniczająca stan posiadania obu narodów na czas przejściowy, aż do ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy przez światową konferencję pokojową. Umowę tę zatwierdziła najwyższa w owej chwili istniejąca władza czeska, mianowicie główny — „Narodni Ujbor” w Pradze.</u> | |
235 | + <u xml:id="u-52.18" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Umowa ta dała Czechom o wiele więcej, niż się im należało. Pod czeski zarząd przeszedł nie tylko powiat sądowy frydecki, ale także obfitujący w bogate kopalnie najlepszego węgla powiat sądowy polsko-ostrawski, gęsto zaludniony przez górników i robotników fabrycznych, pośród których, wbrew kłamliwym cyfrom urzędowym, sporą większość stanowią Polacy. Innemi słowy przyznano Czechom tymczasowo cały powiat polityczny frydecki, składający się z dwóch powiatów sądowych: frydeckiego na południu, a polsko-ostrawskiego na północy. Dalej na północ zaś w powiecie politycznym frysztackim (składającym się również z dwóch powiatów sądowych: frysztackiego i bogumińskiego, przyznano Czechom sześć gmin: Pietwald, Łazy, Suchę Średnią, Suchę Dolną, Orłowę, oraz odosobnione od tych pięciu, otoczone czysto polskiemi osadami Dziećmorowice. A jednak widzieliśmy, że te sześć gmin mają ludność przeważnie polską: Sucha Dolna jest prawie czysto polską, Sucha Średnia nawet według urzędowych cyfr ma polską większość, w Łazach jest faktycznie dwa razy tyle Polaków co Czechów, a nawet i w Orłowej (ludnej osadzie, liczącej około 8400 dusz, gdzie od szeregu lat istnieje polskie gimnazjum realne), tudzież w Pietwaldzie i Dziećmorowicach uczciwie przeprowadzony spis ludności wykazałby większość polską. Ale robiąc Czechom te chwilowe ustępstwa nie miano zamiaru wyrzec się na stałe choć jednej gminy polskiej. Przeciwnie, w akcie umowy zaznaczono najwyraźniej, że umowa ta, służąca wyłącznie potrzebom chwili, w niczym nie przesądza przyszłego rozgraniczenia państwa polskiego od czeskiego. Chodziło zaś na razie o to, żeby głodnej ludności najbardziej ułatwić szybkie zaopatrzenie się w żywność. W tym celu chciano istniejące zarządy gminne pozostawić nienaruszone. Otóż dotąd istniejące gminne prawo wyborcze było złe, krzywdzące; wzorowane na osławionem pruskiem prawie wyborczem trójklasowem, daje ono sztuczną przewagę najbogatszych z pośród gminiaków. A najbogatsi tak w gminach powiatu sądowego polsko — ostrawskiego, jak i w powyżej wyliczonych sześciu gminach są Czesi, bo do nich należą urzędnicy i inżynierowie o wiele lepiej płatni od robotników. Dlatego w tych gminach zarządy gminne były czeskie i dlatego przyznano je chwilowo Czechom, zastrzegając sobie wyraźnie prawo Polaków do tych gmin na przyszłość.</u> | |
236 | + <u xml:id="u-52.19" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Tak więc Czesi chwilowo opanowali jedną czwartą część przestrzeni Śląska Cieszyńskiego, a jedną trzecią część jego ludności.</u> | |
237 | + <u xml:id="u-52.20" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Rząd polski rozpisał wybory powszechne do Sejmu i w dzielnicy Śląskiej, w ten sposób czynem stwierdzając nierozerwalną jej łączność ze wspólną wszystkich Polaków macierzą, Zjednoczoną Niepodległą Republiką Polską.</u> | |
238 | + <u xml:id="u-52.21" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Kraina Cieszyńska, według ordynacji wyborczej stanowi jeden okrąg o siedmiu mandatach. Wychodząc z założenia, że wobec groźnego niebezpieczeństwa czeskiego wewnętrzne spory partyjne powinny milczeć, wszystkie polskie stronnictwa na Śląsku Cieszyńskim porozumiały się i wystawiły wspólną listę sześciu kandydatów, na którą wszyscy Polacy bez różnicy partii głosować mieli. Siódmy mandat postanowiono oddać Niemcom. Była więc tylko jedna jedyna wszechpartyjna lista polska, a obok niej jeszcze dwie różne listy dwóch kłócących się między sobą grup niemieckich.</u> | |
239 | + <u xml:id="u-52.22" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Ale ten spór między Niemcami nie miał większego znaczenia, bo Niemcom tak czy owak nie starczyłoby głosów na zdobycie więcej niż jednego krzesła.</u> | |
240 | + <u xml:id="u-52.23" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Czesi od chwili rozpisania wyborów jawnie grozili, że do wyborów nie dopuszczą. Na 26 stycznia rozpisane były wybory. A tymczasem 23 stycznia Czesi zdradziecką napaścią zajęli dworzec kolei w Boguminie. I odtąd wdzierali się zbrojną przemocą do krainy, którą obiecali spokojnie pozostawić pod polskim zarządem.</u> | |
241 | + <u xml:id="u-52.24" who="#SekretarzpNiedzialkowski">W obliczu tych gwałtów Rząd Księstwa Cieszyńskiego nie chcąc narażać bezbronnych tłumów wyborców i wyborczyń na rzeź, odwołał wybory. W owych nielicznych gminach jednak, dokąd rozkaz odwołania wyborów nie dotarł w porę, lud jednomyślnie głosował na polską listę. Wobec tego jawnem jest, że tylko bezprawie czeskie przeszkodziło ludności Śląska Cieszyńskiego w oświadczeniu się olbrzymią większością za przynależnością do Polski, oraz w dokładnem stwierdzeniu nicości wpływów Czechów na obszarze dotychczas objętym władzą Polskiej Rady Narodowej.</u> | |
242 | + <u xml:id="u-52.25" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Oprócz sześciu okręgów, w których wybory zostały rozpisane, należy również uwzględnić ósmy mandat ze Śląska Cieszyńskiego, reprezentujący powiat sądowy polsko ostrawski oraz sześć gmin powiatu politycznego frysztackiego, będące od 5 listopada 1918 r. pod okupacją czeską, a mianowicie: Orłowę, Łazy, Pietwałd, Suchę Średnią i Suchę Dolną</u> | |
243 | + <u xml:id="u-52.26" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Ponieważ w powiecie sądowym polsko-ostrawrskim oraz w sześciu gminach, powyżej wyliczonych, zarządy gminne były w rękach Czechów więc, zgodzono się na to, by te czeskie zarządy gminne poddać na razie tej władzy zwierzchniej, z którą najłatwiej i [nieczytelne] współpracować mogły, mianowicie władzy zwierzchniej czeskiej.</u> | |
244 | + <u xml:id="u-52.27" who="#SekretarzpNiedzialkowski">W istocie rzeczy większość mieszkańców tych gmin nie jest bynajmniej czeską. Albowiem dotychczasowe gminne praw^o^ wyborcze na Śląsku Cieszyńskiem nie było bynajmniej demokratyczne, lecz wzorowane na pruskim systemie trójklasowym. Zamożna mniejszość czeska opanowała gminy. Musiano z polskiej strony z tym faktem się liczyć. Czyniąc to, zastrzeżono się wyraźnie, że umowa ta w niczem nie przesądza kwestii przynależności tych okolic do państwa polskiego czy czeskiego. Razem w owych 6 gminach powiatu frydeckiego mieszka prawdopodobnie około 18 tysięcy Polaków obok 12 tysięcy Czechów i 2 tysięcy Niemców. Co zaś do sądowego powiatu polsko-ostrawskiego, to mieszka tu prawdopodobnie około 30 tysięcy Polaków. Razem więc ludność okolic, o których mowa należy ocenić na 48 tysięcy Polaków, obok 31 tysięcy Czechów i 8 tysięcy Niemców. Z powodów znanych i zrozumiałych rząd polski nie rozpisał wyborów w tych okolicach, odbył się jednak tam szereg zebrań poufnych i wszystkie stronnictwa polskie pod okupacją czeską zgodnie postanowiły ofiarować mandat Dorocie Kłuszyńskiej z Bogumina. Uchwałę tę zatwierdziła Polska Rada Narodowa dla Księstwa Cieszyńskiego, która ani na chwilę nie wyrzekła się polskich gmin, chwilowo tylko w rękach Czechów pozostawionych. Mandatu tego nie należy uważać za mandat kresowy, tylko za mandat z polskiej ziemi rdzennej, gdyż jest to mandat od zwartej większości polskiej, pomiędzy którą mieszkają rozproszeni Czesi i Niemcy.</u> | |
245 | + <u xml:id="u-52.28" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Na tej podstawie wnoszą podpisani:</u> | |
246 | + <u xml:id="u-52.29" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wysoki Sejm raczy uchwalić:</u> | |
247 | + <u xml:id="u-52.30" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Kandydatów na posłów okręgu Cieszyńskiego z listy Nr. 1 zgłoszonych w terminie ustawowym do komisji wyborczej, która to lista zawiera nazwiska następujące:</u> | |
248 | + <u xml:id="u-52.31" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Tadeusz Reger w Cieszynie, ks. J. Londzin w Cieszynie, dr. Ryszard Kunicki w Frysztadzie, Karol Junga, rolnik w Żukowie, Paweł Bobek w Cieszynie, Jerzy Kantor w Cieszynie oraz Dora Kłuszyńska w Cieszynie do mandatu reprezentującego powiat sądowy Ostrawski oraz 6 gmin: Orłowrę, Łazy, Pietwałd, Suchę Dolną i Suchę Średnią, powołuje się jako posłów do Sejmu Ustawodawczego.</u> | |
249 | + <u xml:id="u-52.32" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wnioskodawca:</u> | |
250 | + <u xml:id="u-52.33" who="#komentarz">Bobrowski,</u> | |
251 | + <u xml:id="u-52.34" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Malinowski, Hausnor, Barlicki, Daszyński, Marek, Arcyszewski, Pużak, Perl, Ziemięcki, Niedziałkowski, Dreszer, Durczak, Diamand, Czapiński, Moraczewski, Moraczewska, Rejdych.</u> | |
252 | + </div> | |
253 | + <div xml:id="div-53"> | |
254 | + <u xml:id="u-53.0" who="#KsOkon">Cześć braciom Szlązakom!</u> | |
255 | + </div> | |
256 | + <div xml:id="div-54"> | |
257 | + <u xml:id="u-54.0" who="#Glosy">Cześć!</u> | |
258 | + </div> | |
259 | + <div xml:id="div-55"> | |
260 | + <u xml:id="u-55.0" who="#Marszalek">Do podobnej materii należy wniosek poznański, który p. Sekretarz będzie łaskaw odczytać.</u> | |
261 | + </div> | |
262 | + <div xml:id="div-56"> | |
263 | + <u xml:id="u-56.0" who="#SekretarzpNiedzialkowski">(czyta)</u> | |
264 | + <u xml:id="u-56.1" who="#komentarz">:</u> | |
265 | + <u xml:id="u-56.2" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wniosek</u> | |
266 | + <u xml:id="u-56.3" who="#SekretarzpNiedzialkowski">posła Wojciecha Korfantego i tow.</u> | |
267 | + <u xml:id="u-56.4" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wysoki Sejm raczy uchw^a^lić:</u> | |
268 | + <u xml:id="u-56.5" who="#SekretarzpNiedzialkowski">1) Ponieważ w b. dzielnicy pruskiej wybory do Sejmu Polskiego odbyć się nie mogły, wchodzą do Sejmu, jako przedstawiciele tejże dzielnicy oprócz posłów do parlamentu, członkowie Naczelnej Rady Ludowej i Komisariatu w liczbie 71 wybrani przez Sejm Dzielnicowy w Poznaniu dnia 5 grudnia 1918 r. powstały z powszechnych wyborów.</u> | |
269 | + <u xml:id="u-56.6" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Mandaty członków Naczelnej Rady Ludowej ważne są tylko do czasu zjednoczenia byłej dzielnicy pruskiej z Rzeczpospolitą Polską.</u> | |
270 | + <u xml:id="u-56.7" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wybory uzupełniające w byłej dzielnicy pruskiej muszą się odbyć w przeciągu czterech tygodni po przyłączeniu tejże dzielnicy do Rzeczpospolitej Polskiej.</u> | |
271 | + <u xml:id="u-56.8" who="#SekretarzpNiedzialkowski">2) Jako posłowie ze Ślązka Cieszyńskiego wchodzą do Sejmu kandydaci z listy Nr. 1 zgłoszeni w terminie ustawowym do Komisji Wyborczej pod przewodnictwem Komisarza Wyborczego Pana Radeckiego, która to lista zawiera następujące nazwiska:</u> | |
272 | + <u xml:id="u-56.9" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Paweł Bobek w Cieszynie, Jerzy Kantor w Cieszynie, Dr. Ryszard Kunicki w Cieszynie, Karol Junga w Żukowie, Ks. Józef Londzin w Cieszynie i Tadeusz Reger w Cieszynie.</u> | |
273 | + <u xml:id="u-56.10" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wnioskodawca:</u> | |
274 | + <u xml:id="u-56.11" who="#komentarz">W. Korfanty.</u> | |
275 | + <u xml:id="u-56.12" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Starowiejski, Skarbek. W. Jabłonowski, Baworowski, S. Chaniewski, T. Jakubowski, G. Balicka, Ks. A. Stychel, B. Dembiński, S. Grabski, Teodorowicz, Tarnawski, J. Godek, Tabaczyński, Z. Sejda, Dębski, Rottermund, R. Srótka, L.Skulski, W. Sejda, M. W. Rudnicki, M. Bojanowski, Ks. Sobolewski, Ks. K. Lutosławski.</u> | |
276 | + </div> | |
277 | + <div xml:id="div-57"> | |
278 | + <u xml:id="u-57.0" who="#Marszalek">Dodatkowo nadszedł jeszcze w podobnej materii wniosek podpisany przez p. Ks. Lutosławskiego i tow. Proszę Pana Sekretarza odczytać ten wniosek.</u> | |
279 | + </div> | |
280 | + <div xml:id="div-58"> | |
281 | + <u xml:id="u-58.0" who="#SekretarzpNiedzialkowski">(czyta):</u> | |
282 | + <u xml:id="u-58.1" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wniosek p. ks. Lutosławskiego i tow.</u> | |
283 | + <u xml:id="u-58.2" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wysoki Sejm raczy uchwalić:</u> | |
284 | + <u xml:id="u-58.3" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Sejm Rzeczypospolitej poleca Komisji Konstytucyjnej opracować i przedstawić Izbie do uchwalenia projekt Ustawy o uzupełnienie składu osobistego Sejmu Ustawodawczego przedstawicielami ludności polskiej kresów wschodnich.</u> | |
285 | + <u xml:id="u-58.4" who="#SekretarzpNiedzialkowski">Wnioskodawca:</u> | |
286 | + <u xml:id="u-58.5" who="#komentarz">Ks. Kazimierz Lutosławski.</u> | |
287 | + <u xml:id="u-58.6" who="#SekretarzpNiedzialkowski">K. Kowalewski, T. Jakubowski, J. Żałuski, D. Tutaj, W. Równicki, L. Skulski, F. Mazur. B. Malewski. F. Buczny, A. Piotrowski. W. Grabski, Bochenek, Żebrowski. S. Gumowski, R. Srótka, M. Janeczek. B. Krzywkowski, J. Biliński, S. G. Brun. A. Mieczkowski. Ks. J. Kłos, Ks. M. Nowakowski. J. Kotas, A. Ramotowski.</u> | |
288 | + </div> | |
289 | + <div xml:id="div-59"> | |
290 | + <u xml:id="u-59.0" who="#Marszalek">Jest wniosek, żeby te trzy wnioski odesłać do komisji konstytucyjnej, która musi się zebrać w najbliższym czasie, jeszcze na początku przyszłego tygodnia. O głos w kwestii formalnej prosił p. Pryłucki. Zapytuję go czy chciał mówić o tej sprawie czy innej?</u> | |
291 | + </div> | |
292 | + <div xml:id="div-60"> | |
293 | + <u xml:id="u-60.0" who="#PPrylucki">O innej.</u> | |
294 | + </div> | |
295 | + <div xml:id="div-61"> | |
296 | + <u xml:id="u-61.0" who="#Marszalek">Więc załatwimy najprzód sprawę tych trzech wniosków. Czy w kwestii formalnej żąda kto głosu?</u> | |
297 | + </div> | |
298 | + <div xml:id="div-62"> | |
299 | + <u xml:id="u-62.0" who="#PGrzedzielski">Proszę o głos.</u> | |
300 | + </div> | |
301 | + <div xml:id="div-63"> | |
302 | + <u xml:id="u-63.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Grzędzielski.</u> | |
303 | + </div> | |
304 | + <div xml:id="div-64"> | |
305 | + <u xml:id="u-64.0" who="#PGrzedzielski">Proponuję, żeby te trzy wnioski odesłać do komisji konstytucyjnej, polecając jej przedłożyć Izbic sprawozdanie do 3 dni.</u> | |
306 | + </div> | |
307 | + <div xml:id="div-65"> | |
308 | + <u xml:id="u-65.0" who="#PDaszynski">Proszę o głos.</u> | |
309 | + </div> | |
310 | + <div xml:id="div-66"> | |
311 | + <u xml:id="u-66.0" who="#PKorfanty">Proszę o głos.</u> | |
312 | + </div> | |
313 | + <div xml:id="div-67"> | |
314 | + <u xml:id="u-67.0" who="#Marszalek">Poseł Daszyński ma głos.</u> | |
315 | + </div> | |
316 | + <div xml:id="div-68"> | |
317 | + <u xml:id="u-68.0" who="#PDaszynski">jedną kresów zachodnich t. j. b. zaboru pruskiego i Śląska Cieszyńskiego, i drugą — kresów wschodnich. Co do pierwszej zgodzono się, że komisja ma ukończyć pracę w ciągu trzech dni, nie znaczy to jednak, żeby mogła przedłożyć Sejmowi sprawozdanie. Kol. Grzędzielski, jako nie nowicjusz wie, że w myśl regulaminu, który był dziś odczytany, sprawozdanie musi być pisemne, i wie, że na dzień przedtem musi być rozdane posłom, że musi się odbyć drugie czytanie, a w dzień później dopiero może się odbyć czytanie trzecie, że więc o terminie przedłożenia Izbie wniosku dzisiaj decydować nie możemy. Konwent seniorów omówił każdy termin, dotyczący pochodu tej sprawy. Raczej więc obstaję przy ogólnikowej dyrektywie, żeby Pan Marszałek był łaskaw czuwać nad dotrzymaniem uchwały konwentu seniorów w tej sprawie.</u> | |
318 | + </div> | |
319 | + <div xml:id="div-69"> | |
320 | + <u xml:id="u-69.0" who="#Marszalek">Poseł Korfanty ma głos.</u> | |
321 | + </div> | |
322 | + <div xml:id="div-70"> | |
323 | + <u xml:id="u-70.0" who="#PKorfanty">Zrzekam się głosu.</u> | |
324 | + </div> | |
325 | + <div xml:id="div-71"> | |
326 | + <u xml:id="u-71.0" who="#Marszalek">Czy Panowie zgadzają się na wniosek przekazania tych wniosków komisji, z poprawką pana posła Daszyńskiego? Niema protestu, a zatem wniosek przyjęty. Poza porządkiem dziennym ma głos w kwestii formalnej poseł Pryłucki.</u> | |
327 | + </div> | |
328 | + <div xml:id="div-72"> | |
329 | + <u xml:id="u-72.0" who="#PPrylucki">Proszę Panów, Pan Marszałek zakomunikował nam, że komisje, których wybór Sejm dzisiaj uchwalił, będą powołane do życia na zasadzie klucza partyjnego; mianowicie każde reprezentowane w Izbie stronnictwo wydeleguje swego przedstawiciela, względnie swoich przedstawicieli do każdej z uchwalonych dzisiaj komisji. Otóż chciałbym wiedzieć, kto ten klucz ustalił? Słyszałem, że klucz ten uchwalić ma konwent seniorów. Mam zaszczyt reprezentować w tej wysokiej instytucji pewne stronnictwo odrębne, które swego przedstawiciela w konwencie seniorów nie posiada. Nie może więc uchwała konwentu seniorów w składzie niekompletnym obowiązywać tych stronnictw, które w konwencie reprezentowane nie są. Stronnictwo moje posiada w Sejmie zaledwie 2 posłów, ale nie dlatego, żeby było nieliczne, bo w granicach Królestwa Kongresowego zebrało blisko 150 tysięcy głosów i miałoby prawo mieć tutaj w Sejmie do 10 posłów, tylko, że jak już zaznaczył jeden z przedmówców na początku dzisiejszego posiedzenia, podział na okręgi wyborcze był tego rodzaju, iż uniemożliwił nam przeprowadzenie większej ilości mandatów. Wobec tego...</u> | |
330 | + <u xml:id="u-72.1" who="#komentarz">(P. Korfanty: To nie jest kwestia formalna)</u> | |
331 | + <u xml:id="u-72.2" who="#PPrylucki">Owszem to jest kwestia formalna, bo zwracam uwagę na to, że uchwała konwentu seniorów o kluczu partyjnym, nie uchwalona przez plenum Sejmu, Sejmu nie obowiązuje; ja przynajmniej w imieniu tej nielicznej frakcji, którą tutaj reprezentuję, oświadczam, i mam prawo to uczynić, że nie uznaję za obowiązującą tej decyzji dla swego stronnictwa, i uważam, że komisje, które powołane będą do życia przez wydelegowano posłów tylko ze stronnictw, reprezentowanych w konwencie seniorów, nie będą komisjami, jakieby właściwie Sejm uchwalił, bo nie będzie tu właściwie wyborów. Otóż zaznaczam z tej trybuny, że jeśli Sejm w tej mierze uchwał nie poweźmie, to jako przedstawiciel odrębnego aczkolwiek nielicznego klubu będę miał prawo wydelegować przedstawicieli do każdej z uchwalonych komisji, gdyż uważam, że i w tej dziedzinie powinno istnieć pewne prawo samookreśłenia i że każda grupa posłów może oświadczyć, że stanowi odrębną organizację, odrębny klub, czy odrębne stronnictwo, i że wobec tego konwent seniorów, w którym nie jest reprezentowana, nie może jej pozbawiać prawa delegowania przedstawicieli do wszystkich komisji.</u> | |
332 | + </div> | |
333 | + <div xml:id="div-73"> | |
334 | + <u xml:id="u-73.0" who="#Marszalek">Wobec wywodów Pana posła Pryłuckiego muszę zwrócić uwagę na art. 49 dopiero co przyjętego regulaminu, według którego: — „Celem przygotowania obrad sejmowych ustanawia Sejm komisje: stałe dla pewnych rodzajów spraw na czas sesji sejmowych i specjalne dla spraw poszczególnych. Komisje mają się składać z 30 albo 15 posłów, wybieranych według klucza, odpowiadającego sile liczebnej grup poselskich”. Proszę Panów—- we wszystkich parlamentach jest zwyczaj, że tylko grupy, liczące więcej niż 12—15 członków mają prawo do samodzielnego zastępstwa w komisji, a także jest zwyczaj, który grupie p. Pryłuckiego daje prawo przypisania się do innej grupy i wymówienia sobie, że na mocy przystąpienia do niej ma prawo do zastępstwa w komisji. Zdaje mi się więc, że żadnej niesprawiedliwości tu nie było, — ponieważ takie same są regulaminy wszystkich innych parlamentów.</u> | |
335 | + <u xml:id="u-73.1" who="#Marszalek">Teraz zwrócę uwagę Panów na art. 9 regulaminu, w którym przepisano: „Natychmiast po wyborze prezydjum Marszałek zawiadomi Naczelnika Państwa i Prezydenta Ministrów o ukonstytuowaniu się Sejmu. Postąpię więc w myśl tego artykułu.</u> | |
336 | + <u xml:id="u-73.2" who="#Marszalek">Ponieważ słyszałem tu głosy, ażeby komisja, której przekazano wnioski o przypuszczenie kresowców w charakterze posłów, szybko pracowała, upraszam tych Panów, którzy będą należeli do komisji konstytucyjnej, jutro o godz. 4 pp. przybyć do gmachu sejmowego do pokoju, przeznaczonego dla konwentu seniorów, w celu ukonstytuowania się i przynajmniej postanowienia planu pracy.</u> | |
337 | + <u xml:id="u-73.3" who="#Marszalek">Pan Marszałek senior przedłożył wniosek posła z okręgu tarnopolskiego z Galicji, Rudolfa Galla, do niego skierowany, w którym p. Gall prosi o urlop na 8 tygodni. Według regulaminu Marszałek może udzielać urlopu tylko do 2 tygodni. Dłuższych urlopów udziela tylko Sejm. Jest wniosek, by p. Gallowi udzielić tego urlopu. Jeżeli nikt nie zaprotestuje, będę uważał, że Sejm zgadza się na udzielenie p. Gallowi urlopu 8-io tygodniowego. Nikt. Zatem wniosek jest przyjęty.</u> | |
338 | + <u xml:id="u-73.4" who="#Marszalek">Wybór komisji odbędzie się poza plenum w ten sposób, że każda grupa doniesie, kogo deleguje do komisji, i ci delegaci automatycznie staną się członkami komisji.</u> | |
339 | + <u xml:id="u-73.5" who="#Marszalek">Proponuję Panom na mocy wniosku konwentu seniorów, ażeby następne plenarne posiedzenie odbyło się we czwartek o godzinie 4-ej po południu. Tymczasem stawiam na porządku dziennym tylko wybory do dalszych komisji sejmowych Oczywiście ten porządek dzienny zostanie uzupełniony, ale proszę Panów o zezwolenie, żebym o rozszerzeniu tego porządku dziennego doniósł dopiero pisemnie. Czy Panowie zgadzają się?</u> | |
340 | + <u xml:id="u-73.6" who="#komentarz">(Zgoda na sali.)</u> | |
341 | + <u xml:id="u-73.7" who="#Marszalek">Posiedzenie zamykam.</u> | |
342 | + <u xml:id="u-73.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o g. 8 m. 15).</u> | |
343 | + </div> | |
344 | + </body> | |
345 | + </text> | |
346 | + </TEI> | |
347 | +</teiCorpus> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00003-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00003-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>3 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>3 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">3</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-02-20</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
26 | + <persName>Komentarz</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="Marszalek" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Marszałek</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="MarszalekTrampczynski" role="speaker"> | |
32 | + <persName>Marszałek Trąmpczyński</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="Ministerskarbudr" role="speaker"> | |
35 | + <persName>Minister skarbu dr.</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + <person xml:id="NaczelnikPanstwaJozefPilsudski" role="speaker"> | |
38 | + <persName>Naczelnik Państwa Józef Piłsudski</persName> | |
39 | + </person> | |
40 | + <person xml:id="PBryl" role="speaker"> | |
41 | + <persName>P. Bryl</persName> | |
42 | + </person> | |
43 | + <person xml:id="PSekretarzBryl" role="speaker"> | |
44 | + <persName>P. Sekretarz Bryl</persName> | |
45 | + </person> | |
46 | + </particDesc> | |
47 | + </profileDesc> | |
48 | +</teiHeader> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00003-01/text_structure.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0"> | |
3 | + <xi:include href="PPC_header.xml"/> | |
4 | + <TEI> | |
5 | + <xi:include href="header.xml"/> | |
6 | + <text> | |
7 | + <body> | |
8 | + <div xml:id="div-1"> | |
9 | + <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 3. posiedzenia Sejmu Ustawodawczego</u> | |
10 | + <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">z dnia 20. lutego 1919 r.</u> | |
11 | + <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 4 minut 44).</u> | |
12 | + <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Ze strony rządu obecni:</u> | |
13 | + <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Prezydent Ministrów i Minister Spraw Zagranicznych Ignacy Jan Paderewski, Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski, Minister Sprawiedliwości Leon Supiński, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Jan Łukasiewicz, Minister Przymysłu i Handlu Kazimierz Hącia, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Poczt i Telegrafów Hubert Linde, Minister Kultury i Sztuki Zenon Przesmycki, Minister Robót Publicznych Józef Próchnik, Kierownik Ministerstwa Komunikacji Julian Eberhardt, Minister Skarbu Józef Englich, Minister Aprowizacji Antoni Minkiewicz, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski, Kierownik Ministerstwa Spraw Wojskowych pułk. Jan Wroczyński.</u> | |
14 | + <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u> | |
15 | + <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">w Min. Spraw Zewnętrznych Władysław Wróblewski, w Min. Spr. Wewn. Józef Bekk, w Min. Sprawiedl. Józef Światopełk-Zawadzki, w Min. Przem. i Handlu Henryk Strasburger, w Min. Roln. i Dóbr Państw. Zygmunt Chmielewski, w Min. Pracy i Op. Społ. Aleksander Pristor, w Min. Poczt i Telegr. Jan Urbański, w Min. Kult. i Sztuki Jan Heurich, w Min. Skarbu Władysław Byrka, w Min. Aprowizacji Janusz Machnicki.</u> | |
16 | + </div> | |
17 | + <div xml:id="div-2"> | |
18 | + <u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie. Protokuł pierwszego posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciwko niemu żadnych zarzutów. Protokuł 2-go posiedzenia złożony jest w biurze Sejmu do przejrzenia. Na sekretarzy powołuję pp.: Jana Bryla i Stefana Sołtyka. Listę mówców prowadzić będzie p. Sołtyk. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie urlopów.</u> | |
19 | + </div> | |
20 | + <div xml:id="div-3"> | |
21 | + <u xml:id="u-3.0" who="#PBryl">Marszałek udzielił urlopu posłowi Ludwikowi Wolfowi na 14 dni. Prosi o urlop poseł dr Henryk Kolischer na 5 tygodni do dnia 31 marca 1919 r.</u> | |
22 | + </div> | |
23 | + <div xml:id="div-4"> | |
24 | + <u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Według regulaminu marszałek ma prawo udzielić urlopu tylko na dwa tygodnie. Kto się zgadza na udzielenie p. Kolischerowi urlopu 5-tygodniowego, zechce powstać (większość). Urlop udzielony.</u> | |
25 | + </div> | |
26 | + <div xml:id="div-5"> | |
27 | + <u xml:id="u-5.0" who="#PSekretarzBryl">Usprawiedliwili swą nieobecność z powodu choroby pp.:</u> | |
28 | + </div> | |
29 | + <div xml:id="div-6"> | |
30 | + <u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Proszę P. Sekretarza odczytać interpelacje.</u> | |
31 | + <u xml:id="u-6.1" who="#Marszalek">P. Sekretarz Bryl: (czyta): Interpelacja p. Józefa Putka i tow. do Prezydenta Ministrów w sprawie niewykonania przez Polską Komisję Likwidacyjną w Krakowie uchwały Rady Ministrów, zarządzającej objęcie w sekwestr majątków Habsburgów w granicach państwa polskiego położonych.</u> | |
32 | + <u xml:id="u-6.2" who="#Marszalek">Interpelacja p. Jakuba Bojki i tow. do Prezydenta Ministrów w sprawie wypłaty należności przez Gal. Zakład obrotu bydłem za bydło zakupione od producentów.</u> | |
33 | + <u xml:id="u-6.3" who="#Marszalek">Interpelacja p. dr. ks. Lubelskiego i tow. do rządu polskiego w sprawie Polaków przebywających w niewoli włoskiej.</u> | |
34 | + <u xml:id="u-6.4" who="#Marszalek">Interpelacja p. Józefa Walisiaka i tow. do rządu polskiego w sprawie służby folwarcznej.</u> | |
35 | + <u xml:id="u-6.5" who="#Marszalek">Interpelacje te zakomunikuję Prezydentowi Ministrów. Proszę P. Sekretarza odczytać wnioski.</u> | |
36 | + </div> | |
37 | + <div xml:id="div-7"> | |
38 | + <u xml:id="u-7.0" who="#PSekretarzBryl">(czyta): Wniosek nagły pp.: Witosa, Bryla. Dąbskiego, Kędziora, Rączkowskiego i tow. z klubu P. S, L.</u> | |
39 | + <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">(Piast)</u> | |
40 | + <u xml:id="u-7.2" who="#PSekretarzBryl">w sprawie odbudowy zniszczonych wojną miast i miasteczek oraz wydania drzewa budulcowego do budowy zniszczonych gospodarstw na rachunek skarbu państwa. (Druk Nr. 7).</u> | |
41 | + </div> | |
42 | + <div xml:id="div-8"> | |
43 | + <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Jest wniosek, by temu wnioskowi, przyznać nagłość. Rozprawa nad nagłością otwarta. Czy żąda kto głosu? Gdy nikt głosu nie żąda, poddaję kwestię nagłości pod głosowanie. Proszę tych panów, którzy uważają wniosek p. Witosa i tow. za nagły, aby powstali z miejsc.</u> | |
44 | + <u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Posłowe powstają)</u> | |
45 | + <u xml:id="u-8.2" who="#Marszalek">. Jest prawie jednomyślność, a zatem wniosek ten umieszczę na porządku dziennym jednego z najbliższych posiedzeń.</u> | |
46 | + <u xml:id="u-8.3" who="#Marszalek">Proszę P. Sekretarza odczytać dalsze wnioski.</u> | |
47 | + </div> | |
48 | + <div xml:id="div-9"> | |
49 | + <u xml:id="u-9.0" who="#PSekretarzBryl">(</u> | |
50 | + <u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">czyta):</u> | |
51 | + <u xml:id="u-9.2" who="#PSekretarzBryl">Wniosek p. Józefa Putka i tow. w sprawie objęcia w sekwestr majątków Habsburgów w granicach Polski położonych. (Druk Nr. 6).</u> | |
52 | + <u xml:id="u-9.3" who="#PSekretarzBryl">Wniosek p. Średniawskiego i tow. w sprawie powołania do wojska 4 roczników w całem państwie. (Druk Nr. 8).</u> | |
53 | + <u xml:id="u-9.4" who="#PSekretarzBryl">Wniosek p. d-ra Bardla i tow. z ramienia posłów P. S. L, (Piastowców) w sprawie przedłożenia Sejmowi przez Rząd zasad organizacji władz wykonawczych i wykazu funkcjonariuszów poszczególnych ministerstw. (Druk Nr 9).</u> | |
54 | + <u xml:id="u-9.5" who="#PSekretarzBryl">Wniosek pp.: Witosa, dr. Bardla, Dąbskiego i tow. z ramienia klubu P. S. L.</u> | |
55 | + <u xml:id="u-9.6" who="#komentarz">(Piastowców)</u> | |
56 | + <u xml:id="u-9.7" who="#PSekretarzBryl">w sprawie naprawy stosunków rolnych w państwie polskim. (Druk Nr. 10).</u> | |
57 | + </div> | |
58 | + <div xml:id="div-10"> | |
59 | + <u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Jest wniosek formalny, by wszystkie te wnioski odesłać do kompetentnych komisji. Rozprawa otwarta. Czy żąda kto głosu? Gdy nikt głosu nie żąda, rozprawa zamknięta. Kto się zgadza na przesłanie tych wniosków do odnośnych komisji—zechce powstać. Odesłanie uchwalone.</u> | |
60 | + <u xml:id="u-10.1" who="#Marszalek">Zanim rozpoczniemy rozprawy rzeczowe nad przedmiotami porządku dziennego, wzywam Sejm, abyśmy przez powstanie uczcili pamięć tych setek tysięcy rodaków i</u> | |
61 | + <u xml:id="u-10.2" who="#komentarz">(posłowie powstają z</u> | |
62 | + <u xml:id="u-10.3" who="#Marszalek">miejsc), którzy polegli w ostatniej wszechświatowej wojnie. Oby Opatrzność już nigdy nie skazała synów narodu polskiego do walczenia pod cudzemi, a wrogiemi sztandarami i nie zmuszała ich do przelewania krwi za cudzą sprawę. Tym bohaterom naszej tragedii narodowej należy się pamięć i cześć po za grobem. I oni zginęli za Ojczyznę,</u> | |
63 | + <u xml:id="u-10.4" who="#Marszalek">Nie mniej za cześć należy się mogiłom tych bohaterów, którzy za wolność i niepodległość Polski swe młode życie stracili. Szczęśliwsi oni, bo Opatrznoś pozwoliła im za Polskę, a nie za cudzą sprawę życie położyć.</u> | |
64 | + <u xml:id="u-10.5" who="#Marszalek">Obok czci dla zmarłych bohaterów nie zapomnijmy i o żyjących. O głodzie i chłodzie, bez dostatecznej broni i amunicji, garstka wojska polskiego na czterech frontach broni granic Rzeczypospolitej przeciw dziesięciokrotnej przemocy. Bohaterom tym z pod Lwowa i Wilna, z Cieszyna i kresów wielkopolskich przesyła pierwszy Sejm polski przez usta moje wyrazy głębokiej czci i uznania, przesyła zapewnienie (oklaski), iż wdzięczna Ojczyzna o nich nie zapomni</u> | |
65 | + <u xml:id="u-10.6" who="#komentarz">(ożywione oklaski — posłowie siadają).</u> | |
66 | + <u xml:id="u-10.7" who="#Marszalek">Proszę Pana Sekretarza o zanotowanie w protokule, żeśmy uczcili pamięć poległych przez powitanie z miejsc.</u> | |
67 | + <u xml:id="u-10.8" who="#Marszalek">Mam Panom do zakomunikowania następującą sprawę. Sędziwy pan Feliks Grabowski doniósł mi, że po macierzystym dziadku jego, Józefie Lubowidzkim, marszałku izby poselskiej w maju 1830 r., znajduje się u niego laska marszałkowska. Dzierżyli ją czterej marszałkowie doby przedlistopadowej. Pan Grabowski oświadczył, że uważa się tylko za depozytariusza i pragnie co prędzej zwrócić ją prawemu właścicielowi, tj. Rzeczypospolitej Polskiej</u> | |
68 | + <u xml:id="u-10.9" who="#komentarz">(oklaski).</u> | |
69 | + <u xml:id="u-10.10" who="#Marszalek">Wręczenie tej laski odbyło się wczoraj w obecności Prezydjum. Myślę, że postąpiłem w myśl życzeń całego Sejmu, gdy czcigodnemu panu Grabowskiemu serdecznie podziękowałem za wierne przechowanie pamiątki narodowej i gdy go zapewniłem, że laska ta będzie w Sejmie symbolem, abyśmy wynieśli z historii naukę naśladowania cnót przodków, a unikania ich błędów.</u> | |
70 | + <u xml:id="u-10.11" who="#komentarz">(Oklaski).</u> | |
71 | + <u xml:id="u-10.12" who="#Marszalek">Proszę P. Sekretarza odczytać wnioski złożone w dalszym ciągu do laski marszałkowskiej.</u> | |
72 | + </div> | |
73 | + <div xml:id="div-11"> | |
74 | + <u xml:id="u-11.0" who="#PSekretarzBryl">(czyta): Wniosek p. Misiołka i tow. w sprawie uruchomienia przemysłu w kraju celem zapobieżenia bezrobociu. (Druk Nr. 11).</u> | |
75 | + <u xml:id="u-11.1" who="#PSekretarzBryl">Wniosek p. Smulikowskiego i tow. w sprawie przejęcia szkolnictwa w dawnym zaborze austriackim na etat państwa polskiego. (Druk Nr. 12).</u> | |
76 | + <u xml:id="u-11.2" who="#PSekretarzBryl">Wniosek p. Daszyńskiego i tow. w sprawie zniesienia stanu wyjątkowego i sądów doraźnych w całem państwie. (Druk Nr. 13).</u> | |
77 | + <u xml:id="u-11.3" who="#PSekretarzBryl">Wniosek p. Loeflera w sprawie powszechnej amnestii dla więźniów politycznych. (Druk Nr. 14).</u> | |
78 | + <u xml:id="u-11.4" who="#PSekretarzBryl">Wniosek p. Chudego i tow. w sprawie urządzenia w dawniejszych miastach garnizonowych ze zbędnych dziś budynków wojskowych (koszar), domów mieszkalnych dla uboższej ludności. (Druk Nr. 16).</u> | |
79 | + <u xml:id="u-11.5" who="#PSekretarzBryl">Wniosek p. d-ra Liebermanna i tow. w sprawie zaopatrzenia inwalidów wojennych, wdów i sierot po żołnierzach poległych, tudzież w sprawie wypłaty zasiłków dla rodzin żołnierzy, którzy jeszcze z niewoli nie wrócili. (Druk Nr. 15).</u> | |
80 | + <u xml:id="u-11.6" who="#PSekretarzBryl">Marszalek: Jest wniosek formalny, by wszystkie te wnioski odesłać do kompetentnych komisji. Rozprawa otwarta. Czy żąda kto głosu? Gdy nikt głosu nie żąda, rozprawa zamknięta. Kto się zgadza na odesłanie tych wniosków do odnośnych komisji—zechce powstać. Odesłanie uchwalone.</u> | |
81 | + <u xml:id="u-11.7" who="#PSekretarzBryl">Przystępujemy do 1 punktu porządku dziennego tj. do deklaracji Naczelnika Państwa. Poprosiłem Naczelnika Państwa, aby zaszczycił Sejm swoją obecnością.</u> | |
82 | + <u xml:id="u-11.8" who="#PSekretarzBryl">Naczelnik Państwa Józef Piłsudski:</u> | |
83 | + <u xml:id="u-11.9" who="#komentarz">(wchodzi na sali, witany burzliwymi oklaskami ti zająwszy miejsce na trybunie, czyta):</u> | |
84 | + <u xml:id="u-11.10" who="#PSekretarzBryl">Wysoki Sejmie!</u> | |
85 | + <u xml:id="u-11.11" who="#PSekretarzBryl">Z chwilą, gdy losy w ręce moje oddały ster odradzającego się Państwa Polskiego, postawiłem sobie jako zasadniczy podstawowy cel moich rządów zwołanie Sejmu Ustawodawczego do Warszawy.</u> | |
86 | + <u xml:id="u-11.12" who="#PSekretarzBryl">W wielkim chaosie i rozprzężeniu, które ogarnęło po wojnie całą środkową i wschodnią Europę, chciałem właśnie z Polski uczynić ośrodek kultury, w którym rządzi i obowiązuje prawo.</u> | |
87 | + <u xml:id="u-11.13" who="#PSekretarzBryl">Wśród olbrzymiej zawieruchy, w której miliony ludzi rozstrzyga sprawy jedynie gwałtom i przemocą, dążyłem, by właśnie w naszej Ojczyźnie konieczni i nieuniknione tarcia społeczne były rozstrzygane w sposób jedynie demokratyczny: za pomocą praw, stanowionych przez wybrańców narodu.</u> | |
88 | + <u xml:id="u-11.14" who="#PSekretarzBryl">Starałem się osiągnąć swój cel jak najśpieszniej. Chciałem bowiem, by kładąc trwałe fundamenty pod swe odrodzenie, Polska wyprzedziła sąsiadów i w ten sposób stała się siłą przyciągającą, dającą zapew^n^ienie choćby nie najszybszego, lecz spokojnego i prawnego rozwoju.</u> | |
89 | + <u xml:id="u-11.15" who="#PSekretarzBryl">Główne to zadanie mych rządów nie łatwem było do rozwiązania. Niełatwo jest bowiem utrzymać spokój wśród szalejącej burzy, wśród ogólnej niepewności i chwiejności instytucji i urządzeń ludzkich. Niełatwem było utrzymać równowagę, rządząc bez dostatecznych środków materialnych i technicznych, rządząc podczas wojny, która rozgorzała na wszystkich naszych granicach.</u> | |
90 | + <u xml:id="u-11.16" who="#PSekretarzBryl">To też uważam za swój przyjemny obowiązek podnieść tu z wdzięcznością pracę tych, którzy mi ciężkie zadanie ułatwili i dopomogli mi szczęśliwie je rozwiązać. Składam podziękowanie wszystkim mym najbliższym pomocnikom cywilnym i wojskowym, przedewszystkiem zaś obu prezydentom rady ministrów: pp. Moraczewskiemu i Paderewskiemu.</u> | |
91 | + <u xml:id="u-11.17" who="#PSekretarzBryl">Zgodnie ze swym zasadniczym celem i głębokiem przekonaniem, że w Polsce KsKs-go wieku, źródłem praw może być jedynie Sejm, wybrany na podstawach demokratycznych, — obu rządom, które do życia powołałem, stawiałem jako główny warunek, by uznawały siebie za rząd jedynie tymczasowy, a pracę swą za załatwienie tylko konieczności państwowych i nie regulowały zasadniczych spraw życia politycznego i społecznego za pomocą dekretów, nie uświęconych uchwałą wybrańców narodu. Również zgodnie z tym celem całe wojsko polskie, któremu mam zaszczyt przewodzić, złożyło jednobrzmiące uroczyste ślubowanie, że się podda wszystkim prawom wynikającym z uchwał i postanowień Sejmu, a osobiście razem z całym garnizonem warszawskim złożyłem to ślubowanie dnia 13 grudnia ubiegłego roku.</u> | |
92 | + <u xml:id="u-11.18" who="#PSekretarzBryl">Pomimo wszystkich przeszkód udało mi się zasadniczy cel mych rządów osiągnąć i zebrać w Warszawie pierwszy Sejm Polski w warunkach spokojnych, nie przeszkadzających jego pracom.</u> | |
93 | + <u xml:id="u-11.19" who="#PSekretarzBryl">Uważam, że po jego ukonstytuowaniu się rola moja jest skończona. Jestem szczęśliwy, że posłuszny swej żołnierskiej przysiędze i swemu przekonaniu postawić mogą do dyspozycji Sejmowi swą władzę, którą dotąd w narodzie piastowałem.</u> | |
94 | + <u xml:id="u-11.20" who="#PSekretarzBryl">Oświadczam niniejszym, że składam swój urząd Naczelnika Państwa w ręce Pana Marszalka Sejmu.</u> | |
95 | + <u xml:id="u-11.21" who="#komentarz">(Naczelnik Państwa opuszcza salę).</u> | |
96 | + </div> | |
97 | + <div xml:id="div-12"> | |
98 | + <u xml:id="u-12.0" who="#Marszalek">Zawiadamiam Panów, że w tej sprawie wpłynął nagły wniosek posłów Korfantego, Witosa, Daszyńskiego, Stolarskiego, Ostachowskiego, Fichny,</u> | |
99 | + <u xml:id="u-12.1" who="#Marszalek">Chaniewskiogo i stu kilkudziesięciu towarzyszy ze wszystkich stronnictw.</u> | |
100 | + <u xml:id="u-12.2" who="#Marszalek">Wniosek ten opiewa:</u> | |
101 | + <u xml:id="u-12.3" who="#Marszalek">Wniosek nagły</u> | |
102 | + <u xml:id="u-12.4" who="#Marszalek">Posłów: Korfantego, Witosa, Daszyńskiego, Stolarskiego, Ostachowskiego, Fichny, Chaniewskiego i tow.</u> | |
103 | + <u xml:id="u-12.5" who="#Marszalek">Wysoki Sejm raczy uchwalić:</u> | |
104 | + <u xml:id="u-12.6" who="#Marszalek">I.</u> | |
105 | + <u xml:id="u-12.7" who="#Marszalek">Sejm przyjmuje oświadczenie Józefa Piłsudskiego, że składa w ręce Sejmu urząd Naczelnika Państwa do wiadomości i wyraża Mu podziękowanie za pełne trudów sprawowanie urzędu w służbie dla Ojczyzny.</u> | |
106 | + <u xml:id="u-12.8" who="#Marszalek">II.</u> | |
107 | + <u xml:id="u-12.9" who="#Marszalek">Aż do ustawowego uchwalenia tej treści Konstytucji, która określi zasadniczo przepisy o organizacji naczelnych władz w Państwie Polskiem, Sejm powierza dalsze sprawowanie urzędu Naczelnika Państwa Józefowi Piłsudskiemu na następujących zasadach:</u> | |
108 | + <u xml:id="u-12.10" who="#Marszalek">1) władzą suwerenną i ustawodawczą w Państwie Polskim jest Sejm Ustawodawczy; ustawy ogłasza Marszałek z kontrasygnacją Prezydenta Ministrów i odnośnego Ministra fachowego.</u> | |
109 | + <u xml:id="u-12.11" who="#Marszalek">2) Naczelnik Państwa jest przedstawicielem Państwa i najwyższym wykonawcą uchwał Sejmu w sprawach cywilnych i wojskowych.</u> | |
110 | + <u xml:id="u-12.12" who="#Marszalek">3)Naczelnik Państwa powołuje Rząd w pełnym składzie na podstawie porozumienia z Sejmem.</u> | |
111 | + <u xml:id="u-12.13" who="#Marszalek">4) Naczelnik Państwa oraz Rząd są odpowiedzialni przed Sejmem za sprawowanie swego urzędu.</u> | |
112 | + <u xml:id="u-12.14" who="#Marszalek">5) Każdy akt Państwowy Naczelnika Państwa wymaga podpisu odnośnego Ministra.</u> | |
113 | + <u xml:id="u-12.15" who="#Marszalek">Wobec ważności tej sprawy otwieram rozpraw^ę^ nad nagłością wniosku natychmiast. Czy żąda kto głosu? Gdy nikt głosu nie żąda, przystępujemy do głosowania. Kto jest za nagłością tego wniosku? (Posłowie powstają). Stwierdzam, że nagłość przyjęto jednomyślnie. Otwieram rozprawę nad samym wnioskiem. Jest wniosek powyższy przyjąć przez aklamację. Proszę, żeby ci panowie, którzy są za wnioskiem p. Korfantego i tow. powstali z miejsc</u> | |
114 | + <u xml:id="u-12.16" who="#komentarz">(wszyscy)</u> | |
115 | + <u xml:id="u-12.17" who="#Marszalek">Proszę o próbę przeciwną. — Ponieważ niema protestu, stwierdzam, że wniosek został jednomyślnie przyjęty.</u> | |
116 | + <u xml:id="u-12.18" who="#komentarz">(Burzliwe oklaski)</u> | |
117 | + <u xml:id="u-12.19" who="#Marszalek">Proszę p. sekretarza Sołtyka, zawiadomić Komendanta Piłsudskiego, który zna treść wniosku, że wniosek został jednomyślnie przyjęty, i zaprosić go, ażeby znowu do Sejmu przybył.</u> | |
118 | + <u xml:id="u-12.20" who="#Marszalek">Szanowni Panowie! Zanim Komendant Piłsudski stanie przed Wami, chciałbym kilka słów przemówić. W tej wielkiej przełomowej chwili wyrywa się z piersi każdego z nas okrzyk radości. Sejm nasz swoją jednomyślnością, dzisiaj okazał światu, że naród nasz dorósł do rządzenia samym sobą.</u> | |
119 | + <u xml:id="u-12.21" who="#Marszalek">(Idzie chodzi o dobro Ojczyzny, tam nikną wszelkie przeciwieństwa osobiste i partyjne.</u> | |
120 | + <u xml:id="u-12.22" who="#komentarz">(Ożywione oklaski i brawa)</u> | |
121 | + <u xml:id="u-12.23" who="#Marszalek">Oby dzisiejsze głosowanie było wielkim zadatkiem na przyszłość, oby wobec konieczności państwowej Sejm zawsze działał pod hasłem dawnych Rzymian, — „Dobro Rzeczypospolitej najwyższem prawem” (Ożywione oklaski brawa).*</u> | |
122 | + <u xml:id="u-12.24" who="#Marszalek">Naczelnik Państwa Józef Piłsudski</u> | |
123 | + <u xml:id="u-12.25" who="#komentarz">wchodzi powtórnie na sa/ę. Na lewiccy okrzyki: Niech żyje Piłsudski! Lewica rzuca kwiaty.</u> | |
124 | + <u xml:id="u-12.26" who="#Marszalek">Komendancie Józefie Piłsudski! Sejm Ustawodawczy jednomyślnie postanowił dzisiaj władzę Naczelnika Państwa oddać znowu w Twoje ręce. W myśl tej uchwały władzę, naczelna państwa, którą byłeś złożył w ręce moje, znowu Tobie powierzam z życzeniem, ażebyś ja sprawował na pożytek narodu i na chwałę Ojczyźnie.</u> | |
125 | + <u xml:id="u-12.27" who="#komentarz">(Ożywione oklaski i brawa).</u> | |
126 | + </div> | |
127 | + <div xml:id="div-13"> | |
128 | + <u xml:id="u-13.0" who="#NaczelnikPanstwaJozefPilsudski">Głęboko wzruszony dziękuję Panom za ten zaszczyt i za tę uchwałę, którą Panowie powierzacie mi znowu władzę, przed chwilą w ręce Wasze złożoną. Uważam to sobie. Panowie, za wielką nagrodę, za ciężką, nieraz bardzo ciężką pracę całego mego życia. Nie mogę jednak ukryć, Panowie, że postanowienie Wasze stanęło w sprzeczności z mojemi najserdeczniejszemi planami i zamiarami. Uważam, że ja z moją naturą czynną, z moim, przyznam się otwarcie do wady, uporem litewskim, z moją względnie małą ustępliwością w zawiłych, trudnych, a specjalnie drażliwych sprawach politycznych, mało się nadaję do spełnienia urzędu, który ma charakter przedewszystkiem polityczny. Z chwilą więc, gdy udało mi się spełnić główne moje zadanie jako Naczelnika rządu: zwołać Sejm—miałem zamiar wszystkie swoje siły i całą swoją energię poświęcić jedynie i wyłącznie sprawom tym, które uważałem dla siebie za najodpowiedniejsze, sprawom wojskowym. Ale jako żołnierz posłusznie staję wobec postanowienia Waszego, którzy reprezentujecie tutaj całą Ojczyznę. Przyjmuję ten urząd, który Wy swojem postanowieniem mnie oddajecie. Liczę, że przy tem zaufaniu ułatwicie mi ogromie niesienie tego ciężaru, który na barki mi włożyliście. A chcę wierzyć, moi Panowie, że razem z Sejmem dokończę wykonania tego testamentu, który nam przez przodków jęczących w niewoli został przekazany. Stworzyliśmy Polskę Wolną i Niepodległą. Polska tęskni do ostatniego słowa, którę w tym testamencie stoi — do Polski istotnie Zjednoczonej.</u> | |
129 | + <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Oklaski i brawa)</u> | |
130 | + <u xml:id="u-13.2" who="#NaczelnikPanstwaJozefPilsudski">Chcę wierzyć, że przy pomocy całego Sejmu, uda się tej pracy, która wydaje się nieraz bardzo ciężka, z triumfem i sławą dla Polski dokonać, deszcze raz dziękuję Panom.</u> | |
131 | + <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Okrzyk' na lewicy: Niech żyje! Ożywione oklaski i brawa. Naczelnik Państwa opuszcza salę)</u> | |
132 | + </div> | |
133 | + <div xml:id="div-14"> | |
134 | + <u xml:id="u-14.0" who="#MarszalekTrampczynski">Pozwólcie Panowie Posłowie, że przerwę porządek dzienny, aby powitać reprezentant ów sprzymierzonych z nami narodów.</u> | |
135 | + <u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Brawa i oklaski)</u> | |
136 | + <u xml:id="u-14.2" who="#MarszalekTrampczynski">Witam Was, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, których udział w tej krwawej wojnie rozstrzygnął o jej zwycięzkiem zakończeniu, a którym wielkoduszny prezydent odbudowanie Polski postawił jako jeden z głównych warunków pokoju.</u> | |
137 | + <u xml:id="u-14.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
138 | + <u xml:id="u-14.4" who="#MarszalekTrampczynski">Cienie Kościuszki i Pułaskiego stają przy tym wielkim mężu, błogosławiąc Polsce zmartwychwstałej.</u> | |
139 | + <u xml:id="u-14.5" who="#komentarz">(Posłowie powstają z miejsc)</u> | |
140 | + <u xml:id="u-14.6" who="#MarszalekTrampczynski">Witam Was, przedstawiciele niezwyciężonej nigdy Wielkiej Brytanii, która aczkolwiek zupełnie nieprzygotowana do wojny, nic wahała się z bezprzykładną energią rzucie w wir tej walki o wolność świata i o sprawiedliwość. I nam żyjącym i przyszłym pokoleniom służyć ona będzie za przykład, ile naród zdziałać może siłą woli i wytrwałością.</u> | |
141 | + <u xml:id="u-14.7" who="#MarszalekTrampczynski">Witam przedstawicieli narodu włoskiego, którego losy były podobne do naszych, bo i naród włoski zmuszony był z ciężkim trudem dorabiać się utraconej wolności. Nie zapomnijmy narodowi włoskiemu, że jego przedstawicielstwo jako pierwsze ze wszystkich parlamentów postawiło wskrzeszenie Polski za cel wojny.</u> | |
142 | + <u xml:id="u-14.8" who="#komentarz">(Oklaski i brawa).</u> | |
143 | + <u xml:id="u-14.9" who="#MarszalekTrampczynski">Witamy wreszcie przedstawicieli Francji, która tyle w tej wojnie wycierpiała</u> | |
144 | + <u xml:id="u-14.10" who="#komentarz">(Ożywione oklaski)</u> | |
145 | + <u xml:id="u-14.11" who="#MarszalekTrampczynski">i tyle krwi najlepzych swych synów przelała. Wymieniam ją na końcu, bo z Francją właśnie łączą nas węzły historycznej przyjaźni, węzły krwi wspólnie przelanej na pobojowiskach całej Europy (Brawa).* Wy, przedstawiciele Francji, mając żywy przykład na swych braciach w Alzacji, może najlepiej zrozumiecie owe moralne katusze, jakie naród nasz przechodził przez wiek cały, gdy nam gwałtem wydzierano język i ziemię ojczystą. Zrozumiecie, przez jakie piekło przechodziliśmy w ostatnich czterech latach wojny, jęcząc bezsilni pod butem najeźdźców i wyglądając długo daremnie zorzy zbawienia.</u> | |
146 | + <u xml:id="u-14.12" who="#MarszalekTrampczynski">Dziś runęły mury więzienia naszego. Ale nad kolebką nowopowstającego państwa polskiego gromadzą się z czterech stron nowe groźne chmury. Wasze przybycie dodało nam otuchy, że chmury te niebawem będą rozproszone potężnym wichrem zachodnim. Waszej energii, Szanowni Członkowie misji zagranicznej, zawdzięczamy już dziś, że odwieczny nasz wróg na zachodzie musiał zaprzestać dalszego rozlewu krwi polskiej i dalszego niszczenia mienia polskiego. Bądźcie przekonani, że serca całego narodu polskiego zawsze będą w Waszym obozie, bo będą tam, gdzie powiewa sztandar wolności, sztandar sprawiedliwości (</u> | |
147 | + <u xml:id="u-14.13" who="#komentarz">Brawo).</u> | |
148 | + <u xml:id="u-14.14" who="#MarszalekTrampczynski">Proszę Was, Szanowni Posłowie, abyście, będąc w tej chwili wyrazem całego narodu polskiego, wznieśli wraz ze mną okrzyk: Niech żyje Francja!</u> | |
149 | + <u xml:id="u-14.15" who="#komentarz">(Posłowie powstają z miejsc i powtarzają okrzyki: Niech żyje Francja!)</u> | |
150 | + <u xml:id="u-14.16" who="#MarszalekTrampczynski">Niech żyje Wielka Brytania (Posłowie: Niech żyje Wielka Brytania!) Niech żyją Włochy! (Posłowie: Niech żyją Włochy!) Niech żyją Stany Zjednoczone! (Posłowie:</u> | |
151 | + <u xml:id="u-14.17" who="#komentarz">Niech żyją stany Zjednoczone!)</u> | |
152 | + <u xml:id="u-14.18" who="#MarszalekTrampczynski">(Posłowie siadają)* Przechodzimy do 3-go punktu porządku dziennego, sprawozdania pana Prezydenta Ministrów. Głos ma pan Prezydent Ministrów.</u> | |
153 | + <u xml:id="u-14.19" who="#MarszalekTrampczynski">Prezydent Ministrów Paderewski. (wśród długotrwałych oklasków na prawicy</u> | |
154 | + <u xml:id="u-14.20" who="#komentarz">i w centrum staje na mównicy)</u> | |
155 | + <u xml:id="u-14.21" who="#MarszalekTrampczynski">.</u> | |
156 | + <u xml:id="u-14.22" who="#MarszalekTrampczynski">Wysoki Sejmie!</u> | |
157 | + <u xml:id="u-14.23" who="#MarszalekTrampczynski">Zanim przystąpię do zdania sprawy z mego krótkiego urzędowania, niech mi wolno będzie wypowiedzieć wstępnych słów kilka.</u> | |
158 | + <u xml:id="u-14.24" who="#MarszalekTrampczynski">Stawam przed Wami, Narodu Wybrańcy, przed Wami, naszej ziemi polskiej władni gospodarze, z serdecznem wzruszeniem, ale bez trwogi. Składam Wam ukłon głęboki i korny, ale nie bez dumy</u> | |
159 | + <u xml:id="u-14.25" who="#komentarz">(brawa)</u> | |
160 | + <u xml:id="u-14.26" who="#MarszalekTrampczynski">Bo oto dzisiaj w wolnej Warszawie, gdy Sejm polski obraduje, po wielu latach, pierwszy Sejm polski odrodzonej Rzeczypospolitej, każdy z Polaków dumny być powinien, że nareszcie przed własną narodową władzą wolno mu kornie uchylić czoła (Długotrwałe huczne oklaski w centrum i na prawicy). Wszyscyśmy dumni, lecz strzeżmy się pychy. To cośmy posiedli, to czem się dziś szczycimy — nie jest wyłącznie naszą tylko zdobyczą. Sięgali po nią nieustannie, wytrwale i nieustraszenie ojcowie i praojcowie nasi. Pokolenie za pokoleniem z ufnością i wiarą niekiedy beznadziejną w poczuciu obowiązku tylko chwytało za broń, powstawało do wielkiego czynu, do wielkiego dzieła, do walki o wyzwolenie, o to by bohatersko ginąć za Polskę na polu chwały, lub też rozpacznie wygnańczo ułożyć się do snu wiecznego na obcej ziemi. Ale za Polskę nie tylko walczyli wojownicy, walczyli za nią, o nią i dla niej rycerze słowa, barw i dźwięków, szermierze myśli nauki i wiedzy. Oni to przez długie lata ucisku i niedoli krzepili nasze zbiedzone serca, hartowali naszą wolę, urabiali, doskonalili, podnosili naszą narodową duszę. Im to zawdzięczamy ten rozwój przedziwny naszej mowy ojczystej, jednej z najpiękniejszych i najbogatszych na świecie, im to zawdzięczamy tę polską kulturę, tę zasobną naukę i pokorną sztukę. Im to zawdzięczamy, że dziś stanąć możemy z podniesionem czołem, wołając głośno i śmiało o prawa należne jedynie tym narodom, które się wzniosły na wyniosłe ducha wyżyny.</u> | |
161 | + <u xml:id="u-14.27" who="#komentarz">(Brawa na prawicy i w centrum)</u> | |
162 | + <u xml:id="u-14.28" who="#MarszalekTrampczynski">Niechże w tej uroczystej chwili myśl nasza dziękczynnie pobieży ku nim, ku tym duchom światlanym, zasłużonym, ze czcią naszą głęboką i z miłością serdeczną. Wielcy i głośni obrońcy Ojczyzny, skromni i cisi męczennicy polskiej idei, prorocy, zwiastuni i siewcy polskiego odrodzenia, niech będą błogosławieni!</u> | |
163 | + <u xml:id="u-14.29" who="#komentarz">(Oklaski i brawa na prawicy)</u> | |
164 | + <u xml:id="u-14.30" who="#MarszalekTrampczynski">Spoglądając na to dostojne poselskie kolo, na te nasze kochane kmiecie — kołodzieje, radują się polskie źrenice, podczas gdy jednak w sercach naszych zamieszkuje wciąż jeszcze niepokój i trwoga. Odrodzenie Ojczyzny poczęło się w ciemności, we krwi i w bólu. Męczona długą wojną, znękana przez najeźdźców Ojczyzna nasza zubożała bardzo. Zniszczono jej pola, bezlitośnie przetrzebiono lasy, zrujnowano przemysł, niegdyś bogaty, doszczętnie. Ustał nasz handel zewnętrzny, przerwały się niemal zupełnie nasze stosunki z cywilizowanym światem. Tysiące, tysiące ludzi znalazło się bez pracy, bez chleba, bez zdrowia. Powrót, uchodźców i jeńców ze wschodu i z zachodu powiększa z dniem każdym liczbę tych ofiar polskiej niedoli. O wszystkich powinniśmy pamiętać, ale o byłych wojskowych chyba że najwięcej, bo ci niewątpliwie najbardziej cierpieli.</u> | |
165 | + <u xml:id="u-14.31" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
166 | + <u xml:id="u-14.32" who="#MarszalekTrampczynski">Podczas gdy szczęśliwsze państwa sprzymierzone od trzech już miesięcy zupełny i świetny triumf święcą, my jeszcze wciąż orężnie granic Ojczyzny bronie musimy. Dlaczego? W głębinach tej polskiej ziemi, której powierzchnia tak wiele ucierpiała, tkwią bogactwa i skarby ponętne i kuszące: mamy węgiel, sól, cynk, ołów, galman, mamy olej skalny i wosk ziemny, więc cóż dziwnego, że się bronić musimy. W trudnych zaiste warunkach obejmował władzę rząd poprzednika mojego, pana Moraczewskiego. O działalności jego wypowiedziałem już gdzieindziej swe zdanie. Dziś przyjrzyjmy się tej pracy i tej działalności owocnej zblizka. Zbadawszy wiele tymczasowych zarządzeń, ustaw i dekretów, poczytuję sobie za obowiązek zdanie to stwierdzić^ ^stanowczo. Poprzednicy nasi pracowali wedle możności i sił, według sumienia i najlepszej woli.</u> | |
167 | + <u xml:id="u-14.33" who="#komentarz">(Brawa z oklaski na lewicy)</u> | |
168 | + <u xml:id="u-14.34" who="#MarszalekTrampczynski">Warunki chwili, okoliczności od rządu niezależne, pewne fakty, którym na razie najwyższa tymczasowa władza państwa zapobiec nie była w stanie, nie pozwoliły na uznanie poprzedniego rządu przez państwa sprzymierzone. Niechęć i brak patriotyzmu tych, co kuferkom, skrytkom, sakiewkom bardziej niż skarbowi Rzeczypospolitej Polskiej ufając, na pożyczkę państwową nie zapisywali się, i, powiedzmy otwarcie, dotychczas wytrwale i karygodnie nie zapisują się (Oklaski i okrzyki na lewicy:* hańba, zmusić ich!) podkopały kredyt wewnętrzny poprzedniego rządu. Krewkie nieco, przedwczesne oświadczenie niektórych członków, dotyczące przewrotowych reform w dziedzinie przemysłu, zatrwożyły kapitały zagraniczne. Rząd ustąpił. Na wezwanie Naczelnika Państwa i przy jego poparciu, za radą p. Jędrzeja Moraczewskiego, zgodnie z życzeniem przedstawicieli rozlicznych stronnictw we wszystkich trzech naszych dzielnicach, przystąpiłem do utworzenia Rady Ministrów o charakterze wybitnie fachowym.</u> | |
169 | + <u xml:id="u-14.35" who="#komentarz">(Wicemarszałek Bojko obejmuje przewodnictwo).</u> | |
170 | + <u xml:id="u-14.36" who="#MarszalekTrampczynski">Zapewniono mnie z miarodajnych stron, że gabinet kompromisowy koalicyjny nie uspokoił by umysłów, że przeciwnie spotkałby się z bardzo gwałtowną ze strony lewicy opozycją, która natomiast, jak mi zapewne w najlepszej mówiono wierze, takiego gabinetu fachowego nie zwalczałyby bardzo, a zachowałaby się raczej obojętnie. W tych warunkach podjąłem się najcięższego obywatelskiego obowiązku: przyjąłem władzę. Przyjąłem ją bez radości, ale tak, jak przystało w chwilach niebezpieczeństwa, posłusznie i po żołniersku.</u> | |
171 | + <u xml:id="u-14.37" who="#komentarz">(Burzliwe oklaski)</u> | |
172 | + <u xml:id="u-14.38" who="#MarszalekTrampczynski">Przyjąłem nie dla korzyści ani też dla ambicji (Oklaski). Wielki to wprawdzie zaszczyt tak wysoki w Rzeczypospolitej piastować urząd, ale dla serca, któreby każdemu dogodzić pragnęło, doprawdy wysiłek to zbyt kosztowny. Gdyby nic gorliwe, niezmordowane trudy, gdyby nic te światłe rady tych oto Panów, których współudział miałem szczęście pozyskać, gdyby nie to miłe, choć krótkie z nimi koleżeństwo, z którego dumny jestem, byłby to ciężar nie do zniesienia. Rząd nasz nic służył osobom, nie służył żadnym stronnictwom, służył wyłącznic i li tylko Ojczyźnie.</u> | |
173 | + <u xml:id="u-14.39" who="#komentarz">(Burzliwe oklaski)</u> | |
174 | + <u xml:id="u-14.40" who="#MarszalekTrampczynski">Zadania i cele jego zostały jasno określone pierwszego dnia po objęciu przezeń władzy. Czy w ciągu 23 dni urzędowania mógł osiągnąć wszystkie cele i spełnić wszystkie zadania, niech to Wysoki Sejm rozstrzygnąć raczy.</u> | |
175 | + <u xml:id="u-14.41" who="#MarszalekTrampczynski">Zgodnie z myślą i postanowieniem Naczelnika Państwa, należało przedewszystkiem przeprowadzić wybory, przyspieszyć i ustalić datę zwołania Sejmu.</u> | |
176 | + <u xml:id="u-14.42" who="#MarszalekTrampczynski">Dzięki powadze, ostrożności i skuteczności zarządzeń p. ministra spraw wewnętrznych, wybory, zwłaszcza w stolicy i wielkich miastach kraju, odbyły się dość pomyślnie</u> | |
177 | + <u xml:id="u-14.43" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Jak dla kogo!)</u> | |
178 | + <u xml:id="u-14.44" who="#MarszalekTrampczynski">Liczni cudzoziemcy, chwilowo tu bawiący, bardziej z wyborami niż my obeznani, odzywają się o wyborach nie tylko z uznaniem, ale nawet z podziwem. Ministerstwo spraw wewnętrznych starało się usilnie o to, ażeby wszędzie ustawa wyborcza jak- najściślej uszanowana była, ażeby nigdzie, o ile to w ludzkiej mocy, nigdzi~e ~nie wywierano choćby najmniejszego ze strony władz nacisku (Głosy na lewicy:*</u> | |
179 | + <u xml:id="u-14.45" who="#MarszalekTrampczynski">A księża?) Jeżeli to się nie wszędzie powiodło, to już trudno</u> | |
180 | + <u xml:id="u-14.46" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Wszystkie ambony były w ruchu!)</u> | |
181 | + <u xml:id="u-14.47" who="#MarszalekTrampczynski">Dzieł ludzkich doskonałych niema. (Głosy na lewicy: Cuda były! Wrzawa, wołania o* spokój.</u> | |
182 | + <u xml:id="u-14.48" who="#MarszalekTrampczynski">Może Panowie będą, łaskawi interpelować po skończeniu.</u> | |
183 | + <u xml:id="u-14.49" who="#komentarz">(Pos. Daszyński: Zrobimy to, Panic Prezydencie!)</u> | |
184 | + <u xml:id="u-14.50" who="#MarszalekTrampczynski">Proszę bardzo!</u> | |
185 | + <u xml:id="u-14.51" who="#MarszalekTrampczynski">Pan minister skarbu pragnie także osobiście zdać sprawę ze swojej działalności i prosi Sejm Wysoki o wysłuchanie go, jeżeli nie dzisiaj jeszcze, to na najbliższym posiedzeniu. Przechodząc do sprawozdania z działalności innych ministerstw. pozwolę sobie zwrócić uwagę Wysokiego Sejmu na to, że troska największa rządu naszego, troska o niedolę ludności pozbawionej pracy, odbiła się wyraźnie na działalności wszystkich niemal ministerstw, nadając niektórym charakter wybitnie opiekuńczy, wspierający. Sprawozdania ze wszystkich ministerstw, z wyjątkiem spraw wewnętrznych, o których z takim powodzeniem mówiłem</u> | |
186 | + <u xml:id="u-14.52" who="#komentarz">(Wesołość), z wyjątkiem spraw skarbowych, o których jak sądzę z większym powodzeniem p. minister Englich mówić będzie, z wyjątkiem spraw wojskowych, które z pod kontroli rządu wyłączone były (Głosy na prawicy:</u> | |
187 | + <u xml:id="u-14.53" who="#MarszalekTrampczynski">Słuchajcie! Słuchajcie!) z wyjątkiem spraw zagranicznych, do których za chwilę przystąpię, wszystkie te sprawozdania krótkie drukowane zostały dostojnym Panom posłom przedstawione. Za działalność pp. ministrów, członków poprzedniego rządu, za ich działalność do 17 stycznia, rząd obecny nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności i nie przypisuje sobie żadnej ich zasługi.</u> | |
188 | + <u xml:id="u-14.54" who="#MarszalekTrampczynski">Przez cały czas trwania wojny Polska utrzymywała przymusowe stosunki z rządami zaborczymi, dlatego, że polityki zagranicznej własnej pro wadzić nie mogła. Prowadzili ją luźnie za granicą rozmaici ludzie z najlepszą zapewne wiarą i najlepszemi chęciami</u> | |
189 | + <u xml:id="u-14.55" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Ale Śląsk sprzedali!)</u> | |
190 | + <u xml:id="u-14.56" who="#MarszalekTrampczynski">Proszę Panów, przemawiam do Was z najgłębszym szacunkiem, proszę Was abyście mi także w zamian choć odrobinę szacunku okazali.</u> | |
191 | + <u xml:id="u-14.57" who="#komentarz">(W centrum i na prawicy huczne oklaski, na lewicy okrzyki: To nic koncert, ani kino! Czyż nie wolno uwag robić?)</u> | |
192 | + <u xml:id="u-14.58" who="#MarszalekTrampczynski">Proszę Panów, przechodzę, a raczej powracam do naszej polityki zagranicznej.</u> | |
193 | + <u xml:id="u-14.59" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Prosimy mówić o Śląsku!)</u> | |
194 | + <u xml:id="u-14.60" who="#MarszalekTrampczynski">Przyjdzie kolej i na Śląsk.</u> | |
195 | + <u xml:id="u-14.61" who="#MarszalekTrampczynski">Niech Panowie będą łaskawi pozwolić mi na przeprowadzenie planowe całej mojej rzeczy. Polityka polska nie mogła być prowadzona z zagranicy, dlatego, że Polska nie miała wobec państw sprzymierzonych żadnego przedstawicielstwa. Powstał tedy w sierpniu 1917 roku Komitet Narodowy Polski w Paryżu.</u> | |
196 | + <u xml:id="u-14.62" who="#komentarz">(Brawa, oklaski)</u> | |
197 | + <u xml:id="u-14.63" who="#MarszalekTrampczynski">Pracowałem podówczas w Ameryce. Powstawała tam wówczas armia ochotnicza polska przeciw państwom centralnym.</u> | |
198 | + <u xml:id="u-14.64" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski prócz lewicy)</u> | |
199 | + <u xml:id="u-14.65" who="#MarszalekTrampczynski">Zdawało się mnie, zdawało się nam, że Polska powinna była dowieść światu, że się potrali dobrowolnie bić przeciwko Niemcom! (Burzliwe oklaski, prócz lewicy). Stworzyła się więc armia i dla tej armii potrzeba było nadzoru, opieki, a przedewszystkiem. politycznej władzy. Nie mogliśmy oddać tej armii w obce niepowołane ręce, do tego trzeba było Polaków (Brnzvo). Przystąpiłem więc do Komitetu Narodowego Polskiego w charakterze członka i pełnomocnika na Amerykę (Głosy: Słusznie!) W składzie swoim Komitet Narodowy Polski miał pewne luki, dziś starannie wypełnione. PP. Dłuski, Sokolnicki i Sujkowski na życzenie p. Naczelnika Państwa są od kilku tygodni w Paryżu i są już członkami Komitetu Narodowego Polskiego i i byli tam już członkami tego Komitetu podczas rozpraw nad sprawą Cieszyńską (Głosy na prawicy:* Aha! Aha!)</u> | |
200 | + <u xml:id="u-14.66" who="#MarszalekTrampczynski">Panowie Tugutt, Wasilewski i Patek pojechali do Paryża, by się do nich przyłączyć, inni wkrótce za nimi podążą. Mimo wszelkie zachęty i namowy Komitet Narodowy Polski nigdy się rządem Polski nie mianował.</u> | |
201 | + <u xml:id="u-14.67" who="#komentarz">(Sprzeciwy na lewicy, p. Daszyński woła: A dlaczego p. Pichon nazwał go gouverment regulier polonais?)</u> | |
202 | + <u xml:id="u-14.68" who="#MarszalekTrampczynski">Ja nie odpowiadam tu za p. Pichona, tylko za Komitet Narodowy.</u> | |
203 | + <u xml:id="u-14.69" who="#komentarz">(Okrzyki na lewicy: A dlaczego mianowano p. Dmowskiego reprezentantem polskim na kongresie?)</u> | |
204 | + <u xml:id="u-14.70" who="#MarszalekTrampczynski">Wybór p. Dmowskiego został zatwierdzony przez p. Naczelnika Państwa.</u> | |
205 | + <u xml:id="u-14.71" who="#komentarz">(Wesołość i oklaski na prawicy)</u> | |
206 | + <u xml:id="u-14.72" who="#MarszalekTrampczynski">Komitet Narodowy Polski nigdy się rządem nic mianował. Po władzę w kraju sięgał zgoła, czerpiąc powagę i moc w cichych ale uroczystych zapewnieniach przedstawicieli kraju oraz wychodźtwa, że większość narodu z Francją, Anglią, Włochami, Ameryką Północną trzyma.</u> | |
207 | + <u xml:id="u-14.73" who="#komentarz">(Burzliwe oklaski, prócz lewicy)</u> | |
208 | + <u xml:id="u-14.74" who="#MarszalekTrampczynski">Objął on odważnie w poczuciu świętego obowiązku niezajęte przez nikogo stanowisko. Zadaniem jego była obrona Polski. Starał się on spełnić to zadanie sumiennie i uczciwie i spełniał je jak chciał, tj. sumiennie i uczciwie.</u> | |
209 | + <u xml:id="u-14.75" who="#komentarz">(Oklaski, prócz lewicy, Na lewicy okrzyk: Co nas Komitet obchodzi!)</u> | |
210 | + <u xml:id="u-14.76" who="#MarszalekTrampczynski">Dzisiaj Komitet Narodowy Polski jest już tylko delegacją polską na kongresie pokojowym, działającą z ramienia i w imieniu rządu polskiego.</u> | |
211 | + <u xml:id="u-14.77" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
212 | + <u xml:id="u-14.78" who="#MarszalekTrampczynski">Jednym z głównych zadań obecnego rządu było jasne określenie Polski względem państw ententy, zadzierzgnięcie najbliższych i najprzyjaźniejszych stosunków ze zwycięskimi sprzymierzonymi narodami.</u> | |
213 | + <u xml:id="u-14.79" who="#komentarz">(Oklaski.)</u> | |
214 | + <u xml:id="u-14.80" who="#MarszalekTrampczynski">l zdaje się, że się to nam powiodło. Nader życzliwie, przyjaźnie i serdecznie utworzenie się naszego rządu powitane zostało w chronologicznym porządku przez państwa następujące: Stany Zjednoczone, Francję, Włochy. Anglię, a przed wczoraj przez Rumunię.</u> | |
215 | + <u xml:id="u-14.81" who="#komentarz">(Brawa i oklaski)</u> | |
216 | + <u xml:id="u-14.82" who="#MarszalekTrampczynski">Cztery wielkie mocarstwa nie poprzestały na słowach tyłki). Przysłały one nam lulaj pokaźne przedstawicielstwo, tę międzysojuszniczą misję, której wyraźnem zadaniem jest niesienie nam pomocy.</u> | |
217 | + <u xml:id="u-14.83" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
218 | + <u xml:id="u-14.84" who="#MarszalekTrampczynski">Przyszly już dziesiątki wagonów z bronią i amunicją.</u> | |
219 | + <u xml:id="u-14.85" who="#komentarz">(Brawa i ożywione oklaski)</u> | |
220 | + <u xml:id="u-14.86" who="#MarszalekTrampczynski">Przyszły już wagony amerykańskiego Czerwonego Krzyża z cennemi dla nas darami, z opatrunkami i lekarstwami dla żołnierza polskiego, (ożywione oklaski) który podczas tej wojny tak strasznie ucierpiał. Żywność nadchodzi w ogromnnych ilościach.</u> | |
221 | + <u xml:id="u-14.87" who="#komentarz">(Brawa i oklaski)</u> | |
222 | + <u xml:id="u-14.88" who="#MarszalekTrampczynski">Wczoraj przybyło do Warszawy 80 wagonów najprzedniejszej pszennej mąki.</u> | |
223 | + <u xml:id="u-14.89" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
224 | + <u xml:id="u-14.90" who="#MarszalekTrampczynski">Dalszo zapasy idą i moglibyśmy raźniej spoglądać w przyszłość, gdyby nie garstka wichrzycieli, porządku publicznego, wewnątrz, (okrzyki na sali: Słusznie, słusznie!) i gdyby nie nasze z najbliższymi sąsiadami stosunki.</u> | |
225 | + <u xml:id="u-14.91" who="#komentarz">(Głos na sali: hańba!)</u> | |
226 | + <u xml:id="u-14.92" who="#MarszalekTrampczynski">Te nasze stosunki z najbliższymi sąsiadami zasługują na jak najpilniejszą uwagę Wysokiego Sejmu Dotychczasowym wynikiem wszechświatowej wojny był istotnie wielki triumf polskiej idei. Stało się to, o czem najśmielsi nawet marzyć nie śmieli, to. o co tylko wierzący i ufni za Mickiewicza idąc przykładem, żarliwe do Boga zanosili modły, stał się cud! Bo oto na chwałę i na zbawienie polskiego narodu, runęły i w gruzach leżą wszystkie trzy zaborcze i znienawidzono cesarskie trony!</u> | |
227 | + <u xml:id="u-14.93" who="#komentarz">(Ogólne długotrwałe oklaski i brawa).</u> | |
228 | + <u xml:id="u-14.94" who="#MarszalekTrampczynski">Ale czy runęły one na zawsze?</u> | |
229 | + <u xml:id="u-14.95" who="#komentarz">(Ks. Okoń:</u> | |
230 | + <u xml:id="u-14.96" who="#MarszalekTrampczynski">Na zawsze!) Przypatrzmy się nieco tej sytuacji.</u> | |
231 | + <u xml:id="u-14.97" who="#MarszalekTrampczynski">Dotychczas rozpadła się i to zdaje się na dobre jedna tylko monarchia, tj. cesarstwo austriackie. O Niemczech i o Rosji tego jeszcze tak śmiało i pewnie powiedzieć nie możemy. Rewolucja niemiecka ma cechy wyraźnej nieszczerości.</u> | |
232 | + <u xml:id="u-14.98" who="#komentarz">Na prawicy okrzyki: Słusznie!) Republikanizm niemiecki wygląda na obłudę.</u> | |
233 | + <u xml:id="u-14.99" who="#MarszalekTrampczynski">(Nia prawicy: Słusznie!)</u> | |
234 | + <u xml:id="u-14.100" who="#komentarz">Przecież niedawno, kilka dni temu ci republikanie poważyli się nazwać braci naszych ukochanych z Poznańskiego poddanymi niemieckimi, (głosy na sali: Hańba! Precz z Prusakami!) a kilkunastu żołnierzy naszych za to, że walczyli w obronie własnego życia, skazali ci republikanie na 15 lat ciężkiego wiezienia.</u> | |
235 | + <u xml:id="u-14.101" who="#MarszalekTrampczynski">(Głosy na sali: hańba)</u> | |
236 | + <u xml:id="u-14.102" who="#komentarz">Marszalek Foch kazał im zaprzestać walki. Usłuchali rozkazu—po niemiecku! Bo oto walczyli z coraz większą zaciętością i zaciekłością, aż do ostatniej chwili, zadając nam za pomocą wybuchowych pocisków i gazów trojących ciężkie straty nie tylko w szeregach lecz i wśród cywilnej ludności. (Głosy na sali: hańba! ^p^. Korfanty:</u> | |
237 | + <u xml:id="u-14.103" who="#MarszalekTrampczynski">I dziś jeszcze walczą! i jak tu obecny peset Korlanly oświadczył, w dalszym ciągu dziś jeszcze walczą.</u> | |
238 | + <u xml:id="u-14.104" who="#MarszalekTrampczynski">Wysoki Sejmie, Polska wielkiej armii wymaga!</u> | |
239 | + <u xml:id="u-14.105" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski i brawa).</u> | |
240 | + <u xml:id="u-14.106" who="#MarszalekTrampczynski">Od północo-wschodu, od wschodu idzie zaraza. Od północo - wschodu, powtarzam, płynie ku nam krwawa fala rosyjskiego bolszewizmu. Arcykapłani każdemu, kto na tę nową wiarę przechodzi, obiecują szczęście doczesne i raj na ziemi. Znamy ten język, przemawiali tym językiem już do nas ci, którzy ongi starali się lud polski na prawosławie nawracać.</u> | |
241 | + <u xml:id="u-14.107" who="#komentarz">(Brawa i oklaski).</u> | |
242 | + <u xml:id="u-14.108" who="#MarszalekTrampczynski">Wschód się nie zmienił. Bolszewizm upadnie, bo upaść musi, ale, obym złym prorokiem, na gruzach jego może powstać nie tylko republika, ale i carat jakiś nowy. Tymczasem w tej Rosji rozszalałej i i rozhukanej, w tej Rosji chaotycznej żyją setki tysięcy rodaków naszych, żyją w głodzie, chłodzie, nędzy, w grozie i trwodze. Tysiące ich już rozstrzelano. Mińsk, Pińsk i Wilno nasze w bolszewickich rękach. Niebezpieczeństwo jest groźne i wielkie.</u> | |
243 | + <u xml:id="u-14.109" who="#MarszalekTrampczynski">Wielki Sejmie, Polska wielkiej armii pożąda!</u> | |
244 | + <u xml:id="u-14.110" who="#komentarz">(Oklaski i okrzyki:</u> | |
245 | + <u xml:id="u-14.111" who="#MarszalekTrampczynski">Niech żyje armia!)</u> | |
246 | + <u xml:id="u-14.112" who="#MarszalekTrampczynski">Obrona Lwowa przeciwko kozaczyźnie w XVII stuleciu była i jest jedną z najpiękniejszych [nieczytelne] naszych, ale ta obrona Lwowa miesięcy ostatnich, tygodni i dni ostatnich bodaj jest piękniejszą, i szczytniejszą jeszcze!</u> | |
247 | + <u xml:id="u-14.113" who="#komentarz">(brawa)</u> | |
248 | + <u xml:id="u-14.114" who="#MarszalekTrampczynski">Podjęły się jej niewiasty, dziewczęta i dzieci nasze (Okrzyki: Cześć im! posłowie na chwilą powołają z miejsc) a prowadzi ją dalej nieustraszenie i mężnie ubogie lecz bohaterskie wojsko nasze. Obrończyniom i obrońcom Lwowa — cześć! (Ogólne okrzyki Cześć!). Lwów nasz! Nasza już była ta ziemia lwowska, te czerwienne grody, gdy je wraz z Przemyślem przed laty bez mała tysiącem Włodzimierz kijowski na Lachach zdobywał. Odbierana przez Polaków, zdobywana ponownie przez Rusinów, stała się ta ziemia w roku 1140 samodzielnym państwem, które, przeszedłszy zmienne i burzliwe losu koleje, po 200 latach istnieć przestało. Od roku 1340, to jest od chwili, gdy drogą spadku po ostatnim władcy Bolesławie Mazowieckim objął te ziemie Kazimierz Wielki w swe posiadanie, stał się Lwów i Ruś Czerwona częścią składową i nierozerwalną Polski. Czem jest Lwów dla Polski, jak jest jej drogim i jak nieodzownym, tego chyba Polakom tłómaczyć nie trzeba (Głosy: Słusznie). Na południowym wschodzie Lwów jest najpotężniejszą polskości ostoją, jest strażnicą polskiego ducha, jest ogniskiem polskiej myśli. Jeżeli Warszawa była i jest sercem Polski, to przez te długie lata ucisku i niewoli Kraków i Lwów były jako tych płuc dwoje, którymi naród cały wchłaniał niezbędne dla życia wolności powietrze.</u> | |
249 | + <u xml:id="u-14.115" who="#komentarz">(Brawa—oklaski na prawicy)</u> | |
250 | + <u xml:id="u-14.116" who="#MarszalekTrampczynski">Lwów był polskim i jest polskim i polskim będzie! (Brawa).*</u> | |
251 | + <u xml:id="u-14.117" who="#MarszalekTrampczynski">A nie sam Lwów tylko. Nie jestem zgoła imperialistą, i aczkolwiek ze względu na jedność, siłę i bezpieczeństwo państwa, przyznając wszystkim zupełne prawa obywatelskich równości, pragnąłbym szczerze, ażeby na ziemiach rdzennie polskich w urzędach, w sądach, w państwowym szkolnictwie jedna tylko polska rozbrzmiewała mowa, to jednak uważam, że tam, na kresach wschodnich inny powinien panować rzeczy porządek</u> | |
252 | + <u xml:id="u-14.118" who="#komentarz">Głosy: Słusznie). Tam ludności miejscowej od wieków osiadłej, z ziemią rodzimą zespolonej, mowy, wiary lub obyczaju swojego nikt narzucić nie jest mocen (Głosy: Słusznie!) Zgodnie z tradycją, z</u> | |
253 | + <u xml:id="u-14.119" who="#MarszalekTrampczynski">tą przepiękną tradycją przodków naszych, narodowościom, które już ongi tuliły się do polskiego łona i które — żywimy nadzieję, znowu pod opiekuńcze skrzydła Rzeczypospolitej ufnie chronić się będą, narodowościom tym nie tylko nie powinniśmy stawiać żadnych przeszkód na drodze do odrębnego rozwoju, ale przeciwnie powinniśmy wyciągać do nich bratnią pomocną dłoń</u> | |
254 | + <u xml:id="u-14.120" who="#komentarz">(brawo)</u> | |
255 | + <u xml:id="u-14.121" who="#MarszalekTrampczynski">Niechże w promieniach polskiej wolności rosną i i szczęśliwie krzewią się wątłe dotychczas duchowo człowieczeństwa rośliny! Niech rozwijają pomyślnie swe barwy i kształty, swoich uczuć i myśli odrębności! W szlachetnym pędzie ku słońcu, ku światłu, my Polacy nikogo powstrzymywać nie chcemy! (brawo). Nie idzie jednak za tem, żebyśmy praw naszych do tych ziem kresowych, do tych kolebek Żółkiewskich i Sobieskich wyrzec się mieli. Myśmy te ziemie użyźnili krwią i kością przodków naszych, największych bohaterów polskich, myśmy tę ziemię zapłodnili naszą gospodarczą pracą, myśmy ją podnieśli naszą polską kulturą. Myśmy tam budowali miasta, stawiali warownie, grody obronne, twierdze, wznosili katolickie świątynie i greckie cerkwie (potakiwania na prawicy)* zakładali polskie i ruskie akademie. Na Czerwonej Rusi, na Wołyniu, Podolu i Ukrainie żyje obecnie przeszło 3 miliony Polaków, 3 miliony nie szlachty ale Judu polskiego!</u> | |
256 | + <u xml:id="u-14.122" who="#MarszalekTrampczynski">My o nich pamiętać musimy i dlatego praw naszych do pokojowego na tych kresach współżycia, praw naszych do współudziału w pokojowym rozwoju i postępie na tych ziemiach wyrzec się nie możemy i nie wyrzekniemy!</u> | |
257 | + <u xml:id="u-14.123" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
258 | + <u xml:id="u-14.124" who="#MarszalekTrampczynski">Przechodzę do sprawy śląskiej. Rzecz to najświeższa, ale bardzo stara. Dziwnym zbiegiem okoliczności, dziwnym losu zrządzeniem, Wysokiemu Sejmowi, którego tak znaczna część z kmieci naszych się składa, sprawy Króla Chłopków rozstrząsać przypadło. Bo jeżeli Lwów i Ruś Czerwona są naszem po Kazimierzu Wielkim dziedzictwem, to i sprawa cieszyńska jest naszym po nim spadkiem. Wielki monarcha, mądry, sprawiedliwy, Statutu Wiślickiego twórca, akademii krakowskiej założyciel, ten, który z tej Polski uczynił wielką europejską potęgę, odstąpił koronie czeskiej w roku 1335 wszystkie swe śląskie ziemie, a więc i Cieszyńskie. Austria objęła te ziemie w swe posiadanie wraz z całą koroną czeską i zatrzymała Cieszyńskie aż do ostatniej chwili swego istnienia. Gdy już widocznie na upadek Austrii się zanosiło, przezorni, zapobiegliwi, odważni Czesi rozpoczęli usilne starania, ażeby odbudować państwo czeskie w historycznych jego, jak twierdzili, granicach, a więc wraz ze Śląskiem. I los dziwnie im się uśmiechał. Na początku wojny niedostatecznie przygotowana Francja, nagle zaskoczona Anglia, pokładały wielkie nadzieje w militarnej sile Rosji i wierzyły niezłomnie w jej zwycięstwo. Wszelki opór stawiany Rosji uważały one za krzywdę dla własnej sprawy, i podczas gdyśmy walczyli z zapałem i słusznie przeciw armiom carskim, podczas gdy nasze sławne legiony armiom ciemięzców niejedną zgotowały klęskę</u> | |
259 | + <u xml:id="u-14.125" who="#komentarz">(oklaski i brawo), nie jedną zgotowały porażkę, (głosy na lewicy: Cześć twórcy legionów), Czesi nie tylko, że się bić nie chcieli, ale przeciwnie poddawali się, przechodząc tysiącami, dziesiątkami tysięcy na rosyjską stronę. Usłużna prasa podkreślała te fakty, oświetlając je na korzyść Czechów, na naszą niekorzyść. Pod koniec wojny, gdy powstał w Rosji projekt utworzenia naszej własnej armii narodowej, pewni politycy polscy, tam wówczas mieszkający, oparli mu się stanowczo (Głosy: Hańba! Sprzeciwy i głosy: Niestety!) Korpus Dowbora Muśnickiego, od którego spodziewano się bardzo wielkich rzeczy) został rożbrojony (Głosy na lewicy: Dał się rozbroić! Tymczasem Czesi natychmiast rozpoczęli tworzenie swego własnego wojska w Rosji i to wolsko, dzięki współudziałowi prasy tak europejskiej, jak i amerykańskiej, uzyskało rozgłos olbrzymi i tak Czesi stali się ulubieńcami państw sprzymierzonych. Byłoby źle z naszym Ślązkiem, gdyby nie ten błąd, który popełnili Czesi, to jest napaść na Cieszyńskie (Głosy: Hańba!). W sześć dni po utworzeniu się naszego rządu wkroczyły wojska czeskie podstępnie na Śląsk Cieszyński. Używam wyrazu „podstępnie” z całą świadomością powagi miejsca, chwili i stanowiska mojego, wyrażam się więc oględnie (Brawa).</u> | |
260 | + <u xml:id="u-14.126" who="#MarszalekTrampczynski">Dowództwo wojsk czeskich, działając najwidoczniej bez porozumienia się z własnym rządem, wkraczając na nasze ziemie, mieniąc się armią ententy, wydając do ludności polskiej odezwę, zaopatrzoną w podpisy czterech oficerów, którzy do tego nie mieli żadnego ze strony swego rządu upoważnienia (P.</u> | |
261 | + <u xml:id="u-14.127" who="#komentarz">Korfanty: Słuchajcie!) dopuściło się czynów, na których określenie są inne odpowiedniejsze może wyrażenia.</u> | |
262 | + <u xml:id="u-14.128" who="#MarszalekTrampczynski">(Głosy: To są zdrajcy!)</u> | |
263 | + <u xml:id="u-14.129" who="#komentarz">Odezwie tej wojska czeskiego bawiąca wśród nas międzysojusznicza komisja zadała kłam stanowczy, ostateczny.</u> | |
264 | + <u xml:id="u-14.130" who="#MarszalekTrampczynski">(Brawa)</u> | |
265 | + <u xml:id="u-14.131" who="#komentarz">O cierpieniach ludności naszej cywilnej, o zachowaniu się na Śląsku tych wojsk czeskich mówić dalej nie będę, bo bym zanadto to przemówienie swoje przedłużył. Gdyby rząd nasz miał armię pięćsettysięczną, tę armię, jaką przed półtora roku można było z łatwością utworzyć w Rosji, to nie potrzebowalibyśmy bronić ani Lwowa, ani Cieszyna, to byśmy nie mieli wojny na żadnym froncie, (oklaski). Rząd tej armii nie miał, a w ciągu tych 3 tygodni a raczej 6 dni stworzyć jej nie mógł. Rząd uczynił więc co mógł: wystąpił ze skargą, z energicznym protestem. Konferencja pokojowa wzięła natychmiast skargi nasze pod obrady. Ludzie, od których losy świata w najbliższej zależą przyszłości, chcąc rozlewowi krwi zapobiec, ludności cywilnej na dalsze nie narażać cierpienia, postanowili zaprzestanie działań wojennych i zarządzili rozejm na warunkach, które, jak wszystkie kompromisy są dla obu stron niezbyt przyjemne. Wszystkie te warunki są tymczasowe tylko. Czechy obejmują tymczasowo kolej Bogumin-Koszyce i zajmują kopalnie węgla, zobowiązując się do wydawania połowy węgla na nasze potrzeby (Wrzawa na lewicy). Rada Narodowa cieszyńska (Głosy na lewicy: Uciekła już z Cieszyna! Artyleria czeska jest w Cieszynie!) Jestem wdzięczny za to doniesienie, bo ja oparłem swoje sprawozdanie na wiadomościach z wczorajszego wieczoru, które mi doniosły, że rada cieszyńska już objęła napo wrót swoją działalność.</u> | |
266 | + <u xml:id="u-14.132" who="#MarszalekTrampczynski">(Głosy z lewicy: Wróciła do Bielska!)</u> | |
267 | + <u xml:id="u-14.133" who="#komentarz">Dziękuję Panom za objaśnienie mnie. Dziś, przyznaję się, nie czytałem jeszcze dzienników, i może Szanowni Panowie zechcą mi to łaskawie wybaczyć.</u> | |
268 | + <u xml:id="u-14.134" who="#MarszalekTrampczynski">(Wesołość)</u> | |
269 | + <u xml:id="u-14.135" who="#komentarz">W każdym razie Panowie oczekujemy sprawiedliwego wyroku, który zapadnie za parę miesięcy na konferencji pokojowej.</u> | |
270 | + <u xml:id="u-14.136" who="#MarszalekTrampczynski">(Głosy: Nim słońce wzejdzie...)* Oczekujemy tego wyroku z tym większym prawem, z tym większą słusznością i z tym większą śmiałością, że konferencja pokojowa na samym wstępie obrad nad tym przedmiotem oświadczyła uroczyście, że ktokolwiek w obecnej chwili używa przemocy, ten tylko dowodzi, że pretensje jego słusznymi nie są.</u> | |
271 | + <u xml:id="u-14.137" who="#MarszalekTrampczynski">Proszę Panów czcigodnych, sprawa nasza broniona była odważnie, umiejętnie i uczciwie. Pośród rzeczowych dowodów przedstawiona konferencji była także i mapa cieszyńska sporządzona dawniej przez Komitet Narodowy Polski. Widział ją u mnie członek cieszyńskiej Rady Narodowej, czcigodny i zasłużony poseł ks. Józef Londzin i oświadczył mi, że Rada Narodowa cieszyńska zgadza się na tę mapę w zupełności, a Rady Narodowej cieszyńskiej o brak patriotyzmu nikt chyba posadzie nic zechce.</u> | |
272 | + <u xml:id="u-14.138" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
273 | + <u xml:id="u-14.139" who="#MarszalekTrampczynski">(Marszalek Trąmpczyński obejmuje znów przewodnictwo).*</u> | |
274 | + <u xml:id="u-14.140" who="#MarszalekTrampczynski">Wogóle na ląsku wojska nasze, górnicy, robotnicy, ludność cała, wszyscy zachowali sic i zachowują po bohatersku.</u> | |
275 | + <u xml:id="u-14.141" who="#komentarz">(Burzliwe oklaski).</u> | |
276 | + <u xml:id="u-14.142" who="#MarszalekTrampczynski">Całem sercem łączę sic z tym okrzykiem, który zeszłego piątku padł tu z ław poselskich:Braciom Ślązakom cześć!</u> | |
277 | + <u xml:id="u-14.143" who="#komentarz">(Ogólne okrzyki'.</u> | |
278 | + <u xml:id="u-14.144" who="#MarszalekTrampczynski">Cześć)</u> | |
279 | + <u xml:id="u-14.145" who="#MarszalekTrampczynski">Sprawą cieszyńską zajmuje się pilnie, uważnie i sumiennie</u> | |
280 | + <u xml:id="u-14.146" who="#komentarz">(Głosy: Ale bezskutecznie)</u> | |
281 | + <u xml:id="u-14.147" who="#MarszalekTrampczynski">bawiąca tutaj międzysojusznicza komisja, przedstawicielstwo Francji, Anglii, Włoch, i Stanów Zjednoczonych (Głosy na lewicy: Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły!) Panowie, od wielu już lat, od wie u, stolica nasza nie witała w swych murach tylu i tak dostojnych gości. Rad byłem i szczęśliwym się czułem, gdym zobaczył, jak serdecznie, jak radośnie Wysoki Sejm to przedstawicielstwo powitał. Bośmy powinni uczcić je godnie, uczcić nie pokornie, uniżenie, jak jakaś uboga dziatwa pokrzywdzonej wdowy, nie! jako świadomi swej godności synowie wielkiego narodu, który rad wita w swoim domu przedstawicieli największych, najszlachetniejszych i najwspanialszych narodów świata.</u> | |
282 | + <u xml:id="u-14.148" who="#komentarz">(Burzliwe oklaski, posłowie wstają z miejsc i składają pokłon w stronę loty misji państw ententy.)</u> | |
283 | + <u xml:id="u-14.149" who="#MarszalekTrampczynski">Mamy z Czechami jeszcze inne obrachunki. Gdy mnie tu jeszcze nie było, przed kilku tygodniami zabrali Czesi nasze polskie ziemie na Spiszu, na Orawie i części komitatu Trenczyńskiego. Garstka dzielnych wojsk naszych opuściła te ziemie bez wystrzału, bo musiała. Ale dlaczego ogół nasz przyjął tę wiadomość bez szemrania, bez protestu, bez oburzenia?</u> | |
284 | + <u xml:id="u-14.150" who="#komentarz">(Glosy na prawicy P. Moraczewski)</u> | |
285 | + <u xml:id="u-14.151" who="#MarszalekTrampczynski">Dlaczego? Przecież tam na tych ziemiach polskich, przytykających do najpiękniejszego kraju naszego zakątka, do tych</u> | |
286 | + <u xml:id="u-14.152" who="#komentarz">gór niebotycznych tatrzańskich, żyje, mieszka sto kilkadziesiąt tysięcy Polaków, a więc więcej bez porównania niż między Cieszynem a powiatem Frydeckim. Dlaczegóż obojętność? Czy dlatego, że tam węgla niema? Ależ na Spiżu są bogate, ogromne pokłady marmuru, na Orawie są olbrzymie torfu zasoby, a przedewszystkiem na tych żyznych dolinach rośnie i dojrzewa zboże i stamtąd lud nasz górski, lud nasz tatrzański jakby ze spichrza czerpie na chleb swój ziarno. Przecież my bronić musimy wszystkiego, co polskie.</u> | |
287 | + <u xml:id="u-14.153" who="#MarszalekTrampczynski">(Glosy: tak jest)</u> | |
288 | + <u xml:id="u-14.154" who="#komentarz">Przecież każdy zagon, pracą chłopa polskiego uprawiony, jest naszym zagonem, przecież każda zagroda polska jest naszą zagrodą (Oklaski), więcej niż zagrodą, placówką naszą, naszą fortecą (Oklaski. Polska nigdy państwem zaborczym nic była i nigdy niem nie będzie (Glosy na prawicy:</u> | |
289 | + <u xml:id="u-14.155" who="#MarszalekTrampczynski">słusznie!). Ze wszystkimi narodami pragnie ona żyć w zgodzie i w przyjaźni a więc i z Czechami, tem bardziej, że tak żywą państw sprzymierzonych cieszą się one sympatią. Jeśli państwo czeskosłowackiej na którego czele stoi bądź co bądź człowiek i wielkiego imienia i wielkiej zasługi i wielkiej cnoty, jeśli to państwo czeskie zechce naprawić wyrządzoną nam ciężką krzywdę, to zgoda nastąpić musi, bo ta zgoda będzie dla dobra ludzkości i dla dobra obu narodów i dla dobra Europy konieczna.</u> | |
290 | + <u xml:id="u-14.156" who="#MarszalekTrampczynski">Na tym właściwie sprawozdanie moje chcę zakończyć. Powtórzę, że rząd nasz nie służył osobom, żadnemu nie służył stronnictwu, służył jedynie i wyłącznie narodowi ojczyźnie. Przedsejmowe zadanie jego zostało już spełnione i rząd odejść może. Za przykładem Naczelnika Państwa, na którego wezwanie i przy którego poparciu utworzony został, składa on władzę w ręce Wysokiego Sejmu i oczekuje na dalsze rozkazy.</u> | |
291 | + <u xml:id="u-14.157" who="#MarszalekTrampczynski">Mówiłem już długo, nic wypowiedziałem się jednak w zupełności. Proszę o pozwolenie wypowiedzenia jeszcze zdań kilku</u> | |
292 | + <u xml:id="u-14.158" who="#komentarz">(Glosy: Prosimy!)</u> | |
293 | + <u xml:id="u-14.159" who="#MarszalekTrampczynski">Przyszliśmy tu wszyscy z wyraźnymi, z jawnymi żądaniami w duszy. Jedni przyszli po ziemię, drudzy przyszli po losu robotnika poprawę niektórzy przyszli po praw obywatelskich równość, inni przyszli po władzę, wszyscy zaś przyszli z sercem wezbranym miłością dla Ojczyzny, wszyscy przyszli z chęcią niepohamowaną dopomożenia w państwa polskiego odbudowie.</u> | |
294 | + <u xml:id="u-14.160" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
295 | + <u xml:id="u-14.161" who="#MarszalekTrampczynski">Życzeniom tym stanie się tu w znacznej mierze zadość. Pole do działania obszerne, olbrzymie. Odbudowa państwa wymaga i pochłonie wiele energii, wiele zapału i sił naszych. Ci co mają zdolności, powagę i moc rządzenia, do władzy dojdą. Praw zupełna równość wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej się dostanie. Polska pod tym względem nie może pozostać w tyle za innymi cywilizowanemi państwami.</u> | |
296 | + <u xml:id="u-14.162" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
297 | + <u xml:id="u-14.163" who="#MarszalekTrampczynski">Polepszenie losu robotnika naszego będzie jedną z najgłówniejszych, najpilniejszych i najdonioślejszych spraw, którymi Sejm Wysoki gorliwie, troskliwie i serdecznie się zajmie.</u> | |
298 | + <u xml:id="u-14.164" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
299 | + <u xml:id="u-14.165" who="#MarszalekTrampczynski">Robotnik, który po całodziennej, uczciwej pracy kryć się musiał w ciasnych, brudnych, dusznych i ciemnych komórkach, nic mając za co wyżywić rodziny, wychować dzieci i zabezpieczyć sobie starości, był tylko niewolnikiem.</u> | |
300 | + <u xml:id="u-14.166" who="#komentarz">(Glos na lewicy: Jest nim jeszcze!)</u> | |
301 | + <u xml:id="u-14.167" who="#MarszalekTrampczynski">Tak dalej już nie będzie. Wolna Polska powstała i będzie sprawiedliwą.</u> | |
302 | + <u xml:id="u-14.168" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
303 | + <u xml:id="u-14.169" who="#MarszalekTrampczynski">To co było już nie powróci, chyba, że bolszewizm zniszczy, zniweczy całą cywilizację i zaleje Europę milionami robotników z Azji, gotowych do pracy za 50 groszy dziennic lub za garstkę ryżu. Precz z bolszewizmem w Polsce! (Glosy: Precz! Śmiechy na lewicy).*</u> | |
304 | + <u xml:id="u-14.170" who="#MarszalekTrampczynski">Głód ziemi wielki wśród nas panuje. Setki tysięcy marolnych i bezrolnych wyciąga uczciwe, mocne i wprawne ręce po pracę, po chleb, po ziemię. O rolę woła potężnym głosem lud nasz piastowy, lud nasz pracowity, cierpliwy, wytrwały, a tak nawskroś rolniczy. Nie będzie wołał naprożno!</u> | |
305 | + <u xml:id="u-14.171" who="#komentarz">(Oklaski i brawa)</u> | |
306 | + <u xml:id="u-14.172" who="#MarszalekTrampczynski">Ci, co mają za mało ziemi, ci, co zgoła jej nie posiadają, rolnicy prawdziwi, dostać ją muszą (Oklaski i brawa) i dostaną według sprawiedliwości.</u> | |
307 | + <u xml:id="u-14.173" who="#komentarz">(Głos: Kiedy?)</u> | |
308 | + <u xml:id="u-14.174" who="#MarszalekTrampczynski">To jest rzecz Wasza.</u> | |
309 | + <u xml:id="u-14.175" who="#MarszalekTrampczynski">Wolna Polska tylko wtedy istotnie wolną się stanie, gdy będzie sprawiedliwa. Ja wierzę w cnotę i mądrość polskiego chłopa</u> | |
310 | + <u xml:id="u-14.176" who="#komentarz">(oklaski), wierzę w jego zamiłowanie do porządku i ładu, wierzę w jego głębokie poczucie sprawiedliwości i prawa, i wierzę w jego chrześcijańską duszę.</u> | |
311 | + <u xml:id="u-14.177" who="#MarszalekTrampczynski">(Oklaski i brawa)</u> | |
312 | + <u xml:id="u-14.178" who="#komentarz">I jeżeli przy tych ważnych reformach, przy tych prawach doniosłych głos jego zaważy (Głos:</u> | |
313 | + <u xml:id="u-14.179" who="#MarszalekTrampczynski">Musi!) to z pewnością nikomu w Polsce nie stanie się krzywda.</u> | |
314 | + <u xml:id="u-14.180" who="#MarszalekTrampczynski">Ale do tych prac ważnych, do tych zadań doniosłych potrzebujemy nareszcie trochę spokoju, trochę rozwagi, a trudno o spokój, o rozwagę, trudno myśleć o ustaleniu granic, gdy wojna trwa jeszcze i dom nasz cały w płomieniach stoi. Musimy więc raz już skończyć z tą wojną. Narody sprzymierzone wyczerpane, zmęczone stratą milionów żołnierzy, bić się już poprostu nie mogą. Konferencja pokojowa nie może zmusić do zaprzestania walki tych właśnie, którzy się od wszelkich praw cywilizacji wyłamują, wyślizgują, tj. tych, jak rosyjscy i ukraińscy bolszewicy</u> | |
315 | + <u xml:id="u-14.181" who="#komentarz">(P. Korfanty: I Niemcy!)</u> | |
316 | + <u xml:id="u-14.182" who="#MarszalekTrampczynski">Musimy dopomóc sobie sami. Wysoki Sejmie, ojczyzna nasza ongi padła, nie iżby była tylko występną, jak twierdzą wrogowie, lecz głównie dlatego, że nic miała wielkiej, silnej, stałej armii! (Oklaski i brawa) Polska jest, w tym położeniu, że cokolwiek się stanie, ona zawsze swych granic bronić będzie zmuszoną. I oto dlatego odwołuję się tu pokornie do Wysokiego Sejmu i powiadam, że jeżeli stąd ma wyjść urodziwa, zdrowa i trwała postać Rzeczypospolitej Polskiej, to powinniśmy Ją uczynić silną, potężną, powinniśmy dać Jej wielką armię, ażeby Jej znowu żywcem nic pogrzebano, jak to uczyniono z Jej sędziwą macierzą.</u> | |
317 | + <u xml:id="u-14.183" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
318 | + <u xml:id="u-14.184" who="#MarszalekTrampczynski">Jeśliśmy istotnie wielkim narodem, to powinniśmy również skończyć z tymi rozlicznymi przezwiskami dla wszystkich sił naszych zbrojnych. Jedna jest tylko nazwa Polski, jedna może być tylko nazwa armii polskiej.</u> | |
319 | + <u xml:id="u-14.185" who="#komentarz">(Oklaski długotrwałe i brawa)</u> | |
320 | + <u xml:id="u-14.186" who="#MarszalekTrampczynski">I oto z kornym pokłonem zwracam się do Cię, Sejmie Wysoki i proszę, i zaklinam, i błagam o uchwalenie natychmiastowego ogólnego poboru!</u> | |
321 | + <u xml:id="u-14.187" who="#komentarz">(Oklaski i brawa, wszyscy, prócz skrajnej lewicy, powstają z miejsc)</u> | |
322 | + <u xml:id="u-14.188" who="#MarszalekTrampczynski">Niech powstanie armia narodowa polska, armia prawdziwa, która potrafi ojczyźnie zapewnić spokój i swobodny rozwój. Niech tylko powstanie, — a broń, amunicja, bielizna, buty, odzież, pieniądze, znajdą się natychmiast. Niech tylko powstanie, a zyskamy na szacunku wrogów i na poważaniu przyjaciół.</u> | |
323 | + <u xml:id="u-14.189" who="#komentarz">(Brawa i oklaski)</u> | |
324 | + <u xml:id="u-14.190" who="#MarszalekTrampczynski">Wysoki Sejmie, jesteś nadzieją Polski, dajże jej siłę! Skończyłem.</u> | |
325 | + <u xml:id="u-14.191" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski, wszyscy wstają, prócz lewicy, okrzyki:</u> | |
326 | + <u xml:id="u-14.192" who="#MarszalekTrampczynski">Niech żyje Paderewski!)</u> | |
327 | + </div> | |
328 | + <div xml:id="div-15"> | |
329 | + <u xml:id="u-15.0" who="#Marszalek">Mam Panom do zakomunikowania telegram, który przed chwilą otrzymałem. Dotyczy on sprawy, którą poruszył Pan Prezydent Ministrów. Telegram pochodzi Bielska</u> | |
330 | + <u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(czyta).</u> | |
331 | + <u xml:id="u-15.2" who="#Marszalek">„Czesi nie chcą ustąpić z Cieszyna, sprowadzają nowe transporty wojsk, szczególniej artylerię. Nastąpiły nowe aresztowania. Posłowie, ks. Londzin są wobec czeskich wykroczeń bezsilni. Dobrzeby było sprawę śląską przenieść na teren Sejmu. — Rada Narodowa urzęduje w Bielsku.</u> | |
332 | + <u xml:id="u-15.3" who="#Marszalek">Za Radę Narodową Ks. Cieszyńskiego Bobek”.</u> | |
333 | + <u xml:id="u-15.4" who="#Marszalek">Myślę, że będę działał w myśl całego Sejmu, jeżeli ten telegram oddam Panu Prezydentowi Ministrów z prośbą, aby poczynił u Komisji międzynarodowej odpowiednie kroki przeciwko tej zachłanności czeskiej</u> | |
334 | + <u xml:id="u-15.5" who="#komentarz">(Oklaski i wrzawa).</u> | |
335 | + <u xml:id="u-15.6" who="#Marszalek">Teraz proponuję Panom, aby dyskusję nad sprawozdaniem Prezydenta Ministrów połączyć z dyskusją nad sprawozdaniem P. Ministra skarbu. Już konwent seniorów na to się zgodził i jeżeli nikt nie zaprotestuje, udzielam głosu Panu Ministrowi skarbu.</u> | |
336 | + <u xml:id="u-15.7" who="#Marszalek">Proszę Panów nie opuszczać sali. Zdaje mi się, że na drugim posiedzeniu przyrzekliśmy sobie energicznie pracować. Pracujemy dopiero niespełna dwie i pół godziny. Inne parlamenty pracują po 5—6 godzin z rzędu. Naród ma od nas prawo żądać, abyśmy dłużej pracowali.</u> | |
337 | + <u xml:id="u-15.8" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
338 | + <u xml:id="u-15.9" who="#Marszalek">Udzielam głosu Panu Ministrowi Skarbu.</u> | |
339 | + </div> | |
340 | + <div xml:id="div-16"> | |
341 | + <u xml:id="u-16.0" who="#Ministerskarbudr">Englich:</u> | |
342 | + <u xml:id="u-16.1" who="#Ministerskarbudr">Wysoki Sejmie!</u> | |
343 | + <u xml:id="u-16.2" who="#Ministerskarbudr">Jak wiele spraw w państwie obecnie jeszcze czeka rozwiązania, tak też i w naszych finansach niejedna kwestia pozostaje pod znakiem zapytania. Bo też finanse państwa są w ścisłej zależności od jego stosunków politycznych i ekonomicznych i nie są niczem innem, jak tylko ich wiernem odbiciem. Wojna, która na całym świecie tyle pociągnęła ofiar, i nad naszą ojczyzną nie przeszła bez spowodowania ogólnego wyniszczenia jej pod każdym względem. Wyniesiemy z niej niezawisłość i własny byt polityczny, lecz wielu lat pracy i wytężenia wszystkich sił żywotnych będzie potrzeba do ugruntowania tego bytu. Wszyscy w tem muszą współdziałać, cały naród i wykonawca jego woli — rząd.</u> | |
344 | + <u xml:id="u-16.3" who="#Ministerskarbudr">Zadaniem ministra skarbu w tej pracy jest umożliwić prawidłowe funkcjonowanie aparatu rządzącego za pomocą dostarczenia mu środków na pokrycie niezbędnych wydatków. Co w tym kierunku przedsięwzięto i jakie są plany administracji skarbowej na przyszłość, o tem będę miał zaszczyt złożyć Wysokiemu Sejmowi krótkie sprawozdanie.</u> | |
345 | + <u xml:id="u-16.4" who="#Ministerskarbudr">Prace organizacyjne chromały do niedawna wskutek niedostatecznego aparatu centralnego. Nawał pilnej pracy i konieczność dorywczych czynności administracyjnych, jakich wymagała postępująca budowa państwa, nie dozwoliły zająć się systematyczną organizacją Ministerstwa skarbu. Dopiero w ostatnim czasie uczyniono szybki krok naprzód, tak, że mam nadzieję, iż organizacja ministerstwa wraz z przydzielonomi doń zakładami w najkrótszym czasie będzie ukończona.</u> | |
346 | + <u xml:id="u-16.5" who="#Ministerskarbudr">Że stan dotychczasowy był wielkiem utrudnieniem pracy tego nie potrzebuję ukrywać. Brak rozbudowanego we wszystkich szczegółach aparatu centralnego musiał opóźniać tok czynności i odbijał się ujemnie na administracji niższego rzędu.</u> | |
347 | + <u xml:id="u-16.6" who="#Ministerskarbudr">Mógłbym te niedomagania organizacji porównać z trudnościami, jakie by miał rolnik lub rzemieślnik, pracując bez odpowiednich narzędzi. Zrozumiałem wobec tego staje się, iż tempo pracy nie było może tak pośpieszne, jak należałoby sobie tego życzyć w interesie najszybszego zorganizowania administracji. Mam jednak nadzieję, że ta trudności w najkrótszym już czasie zupełnie przezwyciężymy i że nasza praca odtąd już rychlej i owocniej będzie postępowała naprzód.</u> | |
348 | + <u xml:id="u-16.7" who="#Ministerskarbudr">Preliminarz ubiegłego okresu budżetowego t. j. za drugie półrocze 1918 zestawiony był w czasie, gdy władzę zwierzchnią w państwie wykonywali okupanci, a tylko nieznaczna stosunkowo część władzy — bo tylko oświata i częściowo sądownictwo — oddana była w ręce polskie, stąd i budżet państwowy nie obejmował całego szeregu najważniejszych działów gospodarstwa państwowego, nie obejmował zwłaszcza, stanowiącego podstawę gospodarki, zarządu dochodów skarbowych.</u> | |
349 | + <u xml:id="u-16.8" who="#Ministerskarbudr">Zaraz po wyjściu okupantów musiało ministerstwo skarbu przystąpić do ułożenia nowego preliminarza. Jeżeli się weźmie pod uwagę, że normalny budżet przedstawia się jako cyfrowe zestawienie i ocenienie przypuszczalnych wydatków i dochodów państwa na pewien przyszły okres czasu, to łatwo pojąć z jakimi trudnościami trzeba było walczyć przy ułożeniu planu gospodarki państwowej.</u> | |
350 | + <u xml:id="u-16.9" who="#Ministerskarbudr">Zasadnicze podstawy ułożenia takiego planu, ramy, w jakich winien być zawarty, były niestałe, nieuchwytne i płynne. Brak ustalonych granic państwa nie pozwalał na ścisłe ujęcie terytorium, na którem plan finansowy ma obowiązywać, brak własnej waluty i różnolitość istniejących systemów monetarnych uniemożliwiały postawienie trwałego miernika spodziewanych dochodów i wydatków; nieukończona zupełnie organizacja aparatu administracyjnego i fluktujące wciąż pojęcia kompetencji władz stały na przeszkodzie właściwemu ujęciu wszystkich dziedzin gospodarki państwowej, stan wojenny wreszcie kazał się liczyć z zasadniczemi zmianami projektowanych na czas choćby najbliższy gospodarczych zamierzeń.</u> | |
351 | + <u xml:id="u-16.10" who="#Ministerskarbudr">Z przedstawionych powodów, uniemożliwiających nadto jasne zdanie sobie sprawy, jakimi środkami rozporządzać będzie nowopowstało państwo, niełatwo było przeprowadzić w preliminarzu pewną, ściśle określoną, opracowaną w szczegółach politykę budżetową.</u> | |
352 | + <u xml:id="u-16.11" who="#Ministerskarbudr">Z konieczności należało się ograniczyć do postawienia ogólnych myśli przewodnich: umożliwienia państwu obrony przed nieprzyjacielem przez zabezpieczenie dla siły zbrojnej niezbędnych środków pieniężnych, zarezerwowanie kwot potrzebnych dla przeprowadzenia koniecznych zarządzeń w dziedzinie polityki socjalnej, aprowizacji, oświaty, wymiaru sprawiedliwości, oraz utrzymanie życia gospodarczego kraju w ramach najniezbędniejszej konieczności.</u> | |
353 | + <u xml:id="u-16.12" who="#Ministerskarbudr">Jako rezultat cyfrowych zestawień pod tym kątem widzenia ministerstwo wypracowało na razie tylko przypuszczalny plan dochodów i rozchodów państwa na 1-e półrocze 1919 r. Plan ten nic jest wprawdzie jeszcze ostatecznym i będzie uzupełniony i skorygowany wynikami toczących się z innemi Ministerstwami szczegółowych rozpraw budżetowych, mimo to jednak może nam dać przybliżony obraz naszych stosunków finansowych. Wedle niego przedstawiają się na to półrocze:</u> | |
354 | + <u xml:id="u-16.13" who="#komentarz">Rozchody okrągło w sumie 1,600.000.000 mk., a po uwzględnieniu wydatków nadzwyczajnych 1.700.000.000 mk., — dochody</u> | |
355 | + <u xml:id="u-16.14" who="#Ministerskarbudr">zaś w sumie 600,000.000 mk.</u> | |
356 | + <u xml:id="u-16.15" who="#Ministerskarbudr">Zestawieniem tem nie są objęte wchodzące w skład państwa ziemie byłego zaboru austriackiego i pruskiego, które rządzą się dotychczas autonomicznie, a rząd centralny przychodzi im tylko z pomocą przeważnie w formie gwarancji pożyczki.</u> | |
357 | + <u xml:id="u-16.16" who="#Ministerskarbudr">Na tak niekorzystny wynik budżetu odnośnie do ziem byłego zaboru rosyjskiego wpłynęły przedewszystkiem wydatki, na siłę zbrojną, która granic naszych bronić musi na czterech frontach, dalej wydatki na cele opieki społecznej, w szczególności na wsparcia dla bezrobotnych i koszta robót publicznych, prowadzonych bądź we własnym zarządzie państwa, bądź też przy pomocy państwowych subwencji i pożyczek. Ten ujemny wynik spowodowany został także dotychczasowym niedoskonałym systemem podatkowym, o którego reformie będę mówił później.</u> | |
358 | + <u xml:id="u-16.17" who="#Ministerskarbudr">Ostateczny budżet przedłożony zostanie w najbliższym czasie po ukończeniu toczących się żmudnych prac przygotowawczych. Przy tej sposobności wniosę przedłożenie w przedmiocie upoważnienia mnie do pokrycia niedoboru w drodze odpowiedniej operacj- kredytowej.</u> | |
359 | + <u xml:id="u-16.18" who="#Ministerskarbudr">W dziedzinie podatków bezpośrednich zastał rząd w chwili przejęcia administracji od okupantów stosunki dość chaotyczne. Na obszarze byłej okupacji niemieckiej obowiązywały przepisy, zawierające daleko idące zmiany dawnych ustaw rosyjskich prawic we wszystkich kategoriach podatków. Pobór podatku od nieruchomości miejskich był zawieszony, zarządzono natomiast pobór nowego podatku t. zw.</u> | |
360 | + <u xml:id="u-16.19" who="#komentarz">majątkowego.</u> | |
361 | + <u xml:id="u-16.20" who="#Ministerskarbudr">Na obszarze byłej okupacji austriackiej jakkolwiek stosowano w zasadzie ustawy rosyjskie z drobniejszemi zmianami, jednakże nic pobierano podatku hipotecznego, wprowadzonego przez rząd rosyjski już w czasie wojny.</u> | |
362 | + <u xml:id="u-16.21" who="#Ministerskarbudr">W interesie ciągłości administracji ministerstwo skarbu utrzymało tymczasowo w mocy przepisy z zakresu prawa skarbowego na obszarach obu okupacji, aby przez nagłe zniesienie tych przepisów nic sprowadzić nieuniknionego w takim razie zamętu.</u> | |
363 | + <u xml:id="u-16.22" who="#Ministerskarbudr">Uzgodnienie systemów podatkowych na obszarze ziem dawnego zaboru rosyjskiego, a w dalszym ciągu i na obszarach dwu innych zaborów, jest rzeczą pilną i konieczną dla skonsolidowania administracji w tej gałęzi skarbowości. Praca ta jednak wymaga rozwagi i może postępować tylko stopniowo, gdyż trzeba mieć wzgląd na stosunki gospodarcze tych obszarów, zależne w znacznej mierze od państwowej polityki podatkowej.</u> | |
364 | + <u xml:id="u-16.23" who="#Ministerskarbudr">Nierównie pilniejszem wydawało się jaknajszybsze stworzenie nowych i wydajnych źródeł dochodów dla pokrycia gwałtownie wzrastających potrzeb państwa. Podjęte w tym celu usiłowania dały korzystny rezultat. Na pierwszem miejscu wymieniam podatek od zysków wojennych, który obciąży tylko nadzwyczajne zyski lub dochody, spowodowane stosunkami wojennemi, odpowiada niejednokrotnie i jednomyślnie wyrażonemu życzeniu ogółu ludności i jest zupełnie usprawiedliwiony.</u> | |
365 | + <u xml:id="u-16.24" who="#Ministerskarbudr">Dekretem z dnia 29 stycznia 1919 r. wprowadzono jednorazową państwową daninę od nieruchomości i majątku w kapitale. Danina ta stanowić ma zaliczkę na ogólną państwową daninę od majątku, którą śladem innych państw będziemy musieli wprowadzić w najbliższej przyszłości w drodze ustawowej. Licząc się z tem, że zaliczka z natury rzeczy ma charakter doraźny, prowizoryczny, uwzględniono przy jej konstrukcji w pierwszej linii wymogi techniczne, t j. obciążono nią, może nawet z drobną ujmą dla zasady teoretycznej sprawiedliwości podatkowej, tylko niektóre kategorie przedmiotów majątkowych i to nierównomiernie, li tylko dlatego, aby wymiar i pobór zaliczki uprościć i możliwie przyśpieszyć. Ponieważ jednak przyszła ogólna danina musi się oprzeć na jednolitem oszacowaniu wartości wszystkich przedmiotów majątkowych, więc obecna nierównomierność zostanie w zupełności uchylona. Wspomnieć wreszcie wypada o podatku majątkowym, który pozostał nam w spuściźnie po niemieckim okupancie, zaś w b. austrowągierskiej okupacji nie był pobierany. Z jednej strony postulat możliwie równomiernego obciążenia płatników, z drugiej zaś i wzgląd na skarb państwa, były powodem, że ten podatek utrzymano i rozciągnięto na obszar b. okupacji lubelskiej. Jednakże konstrukcja tego podatku jest wadliwa, i dlatego podatek ten będzie pobrany jeszcze tylko za rok 1919, poczem ustąpi miejsca podatkowi dochodowemu. Jak już z tych krótkich uwag wynika — obecny system podatków bezpośrednich w państwie jest bardzo niejednolity. Na ziemiach byłego zaboru rosyjskiego mamy w zasadzie podatki rosyjskie, do których jednak okupanci, zwłaszcza Niemcy, wprowadzili daleko idące zmiany. Na innych obszarach obowiązują podatki, zaprowadzone jeszcze przez dawne administracje skarbowe. Ta różnorodność systemów i kategorii podatków musi być usunięta.</u> | |
366 | + <u xml:id="u-16.25" who="#Ministerskarbudr">Wstępnym krokiem do tego będzie wprowadzenie wspomnianego już podatku dochodowego, którego niema dotąd w b. zaborze rosyjskim, podczas gdy pobiera się go tak w b. zaborze austriackim jak i w b. zaborze pruskim.</u> | |
367 | + <u xml:id="u-16.26" who="#Ministerskarbudr">Podatek ten, ponieważ uwzględnia czysty dochód ze wszystkich źródeł, stanowi najidealniejszy sposób opodatkowania i zaprowadzenia jego, nad czem już pracujemy, pozwoli nam przystąpić do reformy systemów podatkowych we wszystkich częściach państwa i stworzyć jednolity system, zastosowany do naszych warunków gospodarczych i do naszych potrzeb. Między innemi mam tu na uwadze także reformę opodatkowania ziemi, reforma ta jednak musi być uzależniona od reformy agrarnej, a przeto obecnie jeszcze urzeczywistniona być nie może.</u> | |
368 | + <u xml:id="u-16.27" who="#Ministerskarbudr">Tak przy tym podatku, jak wogóle przy tworzeniu naszego systemu musimy trzymać się jedynie słusznej zasady: — „im więcej masz, tem więcej dasz”. Wynika z tego, że już sam interes skarbu nakazuje jaknajrychlej podnieść rolnictwo, przemysł i handel, gdyż tylko w kwitnącym kraju można skarbowość oprzeć na wystarczających a mimo to sprawiedliwych i nic rujnujących podatkach. Musi być zatem dążeniem skarbu państwa uczynić wszystko, co tylko możliwe dla podniesienia tych gałęzi gospodarczych.</u> | |
369 | + <u xml:id="u-16.28" who="#Ministerskarbudr">Reformę podatkową musi oczywiście poprzedzić skonsolidowanie życia gospodarczego we wszystkich częściach państwa, gdyż długoletni rozdział polityczny tych części spowodował odmienne warunki rozwoju ekonomicznego i znaczne różnice w ukształtowaniu życia gospodarczego.</u> | |
370 | + <u xml:id="u-16.29" who="#Ministerskarbudr">Opracowanie własnego systemu podatkowego będzie wymagało także ustalenia kwestii rozdziału źródeł podatkowych między administrację państwa a związki samorządne. W b. zaborze rosyjskim tudzież w b. zaborze austriackim podatki bezpośrednie są zastrzeżone państwu, na potrzeby administracji samorządnej wybiera się dodatki do podatków. System pruski przekazuje związkom samorządnym podatki realne, zastrzegając inne kategorie skarbowi państwa. Będzie zatem rzeczą naszego przyszłego systemu podatkowego zasadniczo tę sprawę uregulować i zgodnie z potrzebami państwa, ale przy uwzględnieniu interesów ciał samorządnych przeprowadzić.</u> | |
371 | + <u xml:id="u-16.30" who="#Ministerskarbudr">W zakresie podatków od spadków i darowizn zachodzi nagląca potrzeba usunięcia przestarzałych przepisów prawa rosyjskiego, obowiązujących dotychczas na obszarze b. okupacji austriacko-węgierskiej. Pod tym względem dość wskazać na to, że stopa podatku jest wprawdzie progresywna, lecz tylko w zależności od osobistego stosunku spadkobiercy do spadkodawcy; w obrębie tej samej grupy spadkobierców stopa pozostaje niezmienną bez względu na wartość nabytego majątku.</u> | |
372 | + <u xml:id="u-16.31" who="#Ministerskarbudr">Ministerstwo skarbu wykończy niebawem projekt ustawy o podatkach od nabycia majątku pod tytułem darmowym, odpowiadający postulatom nowoczesnej nauki skarbowej, a równocześnie zapewniający Państwu należyty dochód z tego źródła. Przytem Ministerstwo zwróci szczególną uwagę na możliwie najdokładniejsze obłożenie podatkiem majątków ruchomych.</u> | |
373 | + <u xml:id="u-16.32" who="#Ministerskarbudr">Odnośnie do opłat skarbowych, zwanych w b. zaborze rosyjskim stemplowemi, a w b. zaborze austriackim należytościami, ministerstwo będzie dążyło przedewszystkiem do stopniowego usuwania znacznych różnic, jakie dziś zachodzą między poszczególnemi dzielnicami zjednoczonej Polski; różnorodność ta bowiem musi wpływać ujemnie na życie ekonomiczne, którego najrozmaitsze objawy tym właśnie daninom ulegają. Już w obecnym organizacyjnym okresie widziało się Ministerstwo skarbu zniewolonem spowodować zmianę niektórych przepisów w drodze dekretów, z których jeden stał się koniecznym wobec tego, że w myśl przepisów okupacyjnych niemieckich podania nie podlegały opłatom, drugi zaś leżał przedewszystkiem w interesie rozwoju polskich instytucji ubezpieczeniowych, ponieważ usunął przywileje skarbowe na dane przez okupanta niemieckiego instytucjom ubezpieczeniowym zagranicznym, a więc w pierwszym rzędzie niemieckim.</u> | |
374 | + <u xml:id="u-16.33" who="#Ministerskarbudr">Baczną uwagę poświęca wreszcie ministerstwo skarbu doniosłej sprawie</u> | |
375 | + <u xml:id="u-16.34" who="#komentarz">podatku od przyrostu wartości.</u> | |
376 | + <u xml:id="u-16.35" who="#Ministerskarbudr">Podatek ten — jako jeden z najbardziej uzasadnionych —powinien u nas znaleźć rychło jaknajwiększe rozpowszechnienie, ale być może, że to źródło dochodów należy udostępnić częściowo też związkom samorządnym. Zanim zostanie dostatecznie wyjaśnioną ta kwestia, nad którą ze względu na trudną sytuację finansową tak państwa jak i ciał samorządnych nie można bez gruntownej rozwagi przejść do porządku dziennego, będzie ministerstwo popierało ustanawianie wspomnianego podatku na korzyść związków samorządnych, zwłaszcza tych, które w czasie okupacji zniewolone były pełnić funkcje należące właściwie do zakresu działania władz państwowych i przez to poniosły nadrmierno wydatki.</u> | |
377 | + <u xml:id="u-16.36" who="#Ministerskarbudr">Rychłego unormowania ustawowego wymagają również:</u> | |
378 | + <u xml:id="u-16.37" who="#komentarz">podatek giełdowy podatki przewozowe,</u> | |
379 | + <u xml:id="u-16.38" who="#Ministerskarbudr">które istnieją w bi zaborze austriackim i na obszarze b. okupacji niemieckiej, nie sa zaś pobierane na obszarze b. okupacji austriacko-węgierskiej.</u> | |
380 | + <u xml:id="u-16.39" who="#Ministerskarbudr">Choć w krótkich słowach należy wspomnieć o dziale podatków konsumcyjnymi, akcyz i monopoli, na których skarbowość nasza będzie musiała się także oprzeć.</u> | |
381 | + <u xml:id="u-16.40" who="#Ministerskarbudr">Tu przedewszystkiem będzie rzeczą ministerstwa skarbu zagoić rany zadane gospodarstwu krajowemu przez okupantów i przeprowadzić kraj z forsownej gospodarki wyzysku do uporządkowanych stosunków, zapewniając zarazem skarbowi dochód, potrzebny państwu do spełnienia jego zadań.</u> | |
382 | + <u xml:id="u-16.41" who="#Ministerskarbudr">Czas od chwili objęcia administracji skarbowej od okupantów był zbyt krótki, aby można było w tym względzie odrazu wszystko naprawić, tak że radykalne zmiany, idące w kierunku u- jednostajnienia ustawodawstwa i równomiernego wyzyskania dostępnych w tym dziale źródeł podatkowych, będzie następowało tylko etapowo przez rozbudowanie i udoskonalenie systemu podatków i monopoli, przyczem oczywiście Ministerstwo liczyć się będzie z zagadnieniami kwestii społecznej, niedopuszczającemi przeciążenia warstw ludności ekonomicznie słabszych, zwróci więc szczególną uwagę na opodatkowanie przedmiotów zbędnych i zbytkownych, i to, o ile to przy podatkach konsumcyjnymi wogóle jest możliwe, na opodatkowanie progresywne.</u> | |
383 | + <u xml:id="u-16.42" who="#Ministerskarbudr">Specjalnie co do monopolu spirytusowego niestety przyznać należy, że ten dział pozostawia aż do ostatniej chwili dużo do życzenia. Spowodowane to jest z jednej strony chaotycznemi stosunkami, jakie w dziedzinie monopolu spirytusowego pozostawili okupanci, z drugiej zaś strony trudnościami natury technicznej, jak brak odpowiednio wyszkolonego personelu. Administracja skarbowa zdaje sobie sprawę z tych niedomagań i stara się je przezwyciężyć.</u> | |
384 | + <u xml:id="u-16.43" who="#Ministerskarbudr">Pierwszym krokiem na tej drodze jest utworzenie osobnej Dyrekcji monopolu wódczanego, która pod względem technicznym daje lepsze gwarancje prawidłowego funkcjonowania, niż aparat wyłącznie biurokratyczny.</u> | |
385 | + <u xml:id="u-16.44" who="#Ministerskarbudr">W równej mierze zajmuje ministerstwo skarbu sprawa uzyskania dochodu z cukru, nafty i węgla. Opracowanie odpowiednich zasad, które będą miały na celu dobre wykorzystanie tych źródeł podatkowych przy jaknajdalej [nieczytelne] uwzględnieniu interesów konsumentów oddałem nowozorganizowanej Sekcji ministerstwa skarbu. Nie chcę narazie przesądzać w jakiej formie to opodatkowanie nastąpi, czy sposobem monopolu czy też podatków konsumcyjnych.</u> | |
386 | + <u xml:id="u-16.45" who="#Ministerskarbudr">Wreszcie i tytoń powinien się stać bardzo poważnem źródłem dochodu dla skarbu państwa, to też i wykorzystaniu tego źródła poświęca ministerstwo skarbu baczną uwagę.</u> | |
387 | + <u xml:id="u-16.46" who="#Ministerskarbudr">W dziedzinie ceł polityka rządu narazie nie może być dokładnie określona, ponieważ granice Rzeczypospolitej nie są jeszcze ustalone, a w związku z tem i nasze stosunki finansowo-gospodarcze.</u> | |
388 | + <u xml:id="u-16.47" who="#Ministerskarbudr">Dopiero warunki kongresu pokojowego dadzą nam możność ocenienia, jakiej polityki celnej trzymać się mamy by ochronić nasze rolnictwo, nasz przemysł i handel, i stworzyć im najkorzystniejsze warunki rozwoju.</u> | |
389 | + <u xml:id="u-16.48" who="#Ministerskarbudr">Zanim jednak pytanie to będzie mogło być rozstrzygnięte, będzie rząd musiał wprowadzić tymczasowo w życie taryfę celną z mocą obowiązującą w całem państwie.</u> | |
390 | + <u xml:id="u-16.49" who="#Ministerskarbudr">Ponieważ natychmiastowe opracowanie własnej taryfy przystosowanej choć w części do potrzeb kraju nie jest możliwe, trzeba będzie na razie wybrać jedną z dawnych taryf, ustanowionych przez państwa zaborcze, a to najbardziej odpowiadającą interesom nowego państwa, przeprowadziwszy w niej tylko niezbędne zmiany.</u> | |
391 | + <u xml:id="u-16.50" who="#Ministerskarbudr">Co się tyczy organizacji władz skarbowych w Kongresówce, to natychmiast po objęciu administracji utworzono powiatowe inspektoraty skarbowe i zarządy skarbowe dla miast Warszawy i Łodzi, jako władze wymiarowe 1-ej instancji, tudzież kasy skarbowe dla poboru i zarachowania danin skarbowych.</u> | |
392 | + <u xml:id="u-16.51" who="#Ministerskarbudr">Pewne różnice w organizacji inspektoratów skarbowych, wynikające z różnicy organizacji byłych władz skarbowych, w obu okupacjach utrzymano na razie, różnice te zostaną jednak z biegiem czasu usunięte i wyrównane.</u> | |
393 | + <u xml:id="u-16.52" who="#Ministerskarbudr">Bezpośredni nadzór i pieczę nad rozwojem zorganizowanych władz powiatowych I-ej instancji poruczono powołanym do życia delegacjom ministerstwa skarbu, utworzonym na poszczególne okręgi skarbowe.</u> | |
394 | + <u xml:id="u-16.53" who="#Ministerskarbudr">Delegacje te, jako twór przejściowy, wypełniły już prawie całkowicie swoje zadanie i zostaną w niedługim czasie przemienione na instytucje skarbowe Ij -ej instancji przy równoczesnym podziale kraju na większe okręgi.</u> | |
395 | + <u xml:id="u-16.54" who="#Ministerskarbudr">W miarę ustępowania wojsk niemieckich ze wschodnich kresów Polski tworzy się tam bezzwłocznie i wprowadza instytucje skarbowe tego typu, jak w całym kraju. W ten sposób zorganizowano w ostatnim czasie okręg bialski, a przygotowaną jest już organizacja okręgu suwalskiego.</u> | |
396 | + <u xml:id="u-16.55" who="#Ministerskarbudr">Co do organizacji władz skarbowych w b. zaborze austriackim nadmienię tylko, że władze te także po objęciu administracji skarbowej tych obszarów przez ministerstwo skarbu, co już w najbliższym czasie mam zamiar przeprowadzić, muszą być narazie przynajmniej utrzymane w swym dotychczasowym ustroju, gdyż tak względy natury prawnej, jak i technicznej nie pozwalają obecnie na jego istotne zmiany.</u> | |
397 | + <u xml:id="u-16.56" who="#Ministerskarbudr">Celem odciążenia ministerstwa skarbu wyłączono z centrali sprawy kontroli wykonania budżetu, który dotychczas sprawował Urząd Obrachunkowy przy ministerstwie skarbu, i utworzono osobną Najwyższą Izbę Kontroli Państwa.</u> | |
398 | + <u xml:id="u-16.57" who="#Ministerskarbudr">Ponadto będzie utworzona Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej, której zadaniem jest zastępstwo prawne interesów skarbu państwa.</u> | |
399 | + <u xml:id="u-16.58" who="#Ministerskarbudr">Dekretem z dnia 31 stycznia 1919 r. został wreszcie utworzony Główny Urząd Likwidacyjny na prawach osobnego ministerstwa. Urząd ten przejął w swe zawiadywanie wszelkie czynności dotychczasowego Urzędu Rozrachunku Państwowego i Spraw Wojennych przy ministerstwie skarbu, wydziału rozrachunkowego Biura prac kongresowych przy ministerstwie spraw zagranicznych oraz wszelkich innych organów państwowych w zakresie rozrachunku i strat wojennych.</u> | |
400 | + <u xml:id="u-16.59" who="#Ministerskarbudr">Jeżeli, jak z powyższych wywodów wynika, w dziedzinie naszej skarbowości jest wiele trudnych problemów, których rozwiązanie zależne jest od skonsolidowania się stosunków i od wzmocnienia sił naszych na wewnątrz i na zewnątrz, to problemem od którego najbardziej całe nasze gospodarcze życie zależy i dlatego właśnie problemem najważniejszym i najpilniejszym jest sprawa własnej waluty i uregulowania obrotu pieniężnego.</u> | |
401 | + <u xml:id="u-16.60" who="#Ministerskarbudr">Sprawa ta dlatego jest najpilniejsza, gdyż w tej ważnej dziedzinie życia państwowego przy panowaniu kilku obcych walut, a pizy braku własnej zupełna panuje anarchia. Szeroko otwarte są podwoje dla wyzysku niezamożnej części społeczeństwa. W pełnej świadomości nadzwyczajnego znaczenia tej sprawy, ministerstwo ani na chwilę nie spuszcza jej z oka, i jaknajrychlej zamierza odpowiednie projekty ustawy po uprzedniem zaopiniowaniu ich przez nasze najpoważniejsze związki i instytucje finansowe i ekonomiczne wszystkich trzech zaborów Wysokiemu Sejmowi przedłożyć.</u> | |
402 | + <u xml:id="u-16.61" who="#Ministerskarbudr">Przyszła nasza moneta w przeddzień otwarcia Sejmu dostała nazwę „Lecha'', zanim została w życie wprowadzona.</u> | |
403 | + <u xml:id="u-16.62" who="#Ministerskarbudr">Oczywiście nikt nie myślał uszczuplać praw Wys. Sejmu, ale natychmiastowe nadanie nazwy stało się koniecznem z przyczyn technicznych dlatego, by móc przystąpić! do jaknajrychlejszego druku biletów, który potrwa niestety szereg miesięcy. Nazwa monety oczywiście nie załatwia sprawy systemu monetarnego, ani równie poważnej sprawy konwersji marek, koron i rubli na lecha. Projekt, który przedłożę Wysokiemu Sejmowi niebawem, przewiduje ten sam stosunek do złota, na którym oparty jest frank. Co do konwersji, to dziś nic nie wolno mi zapowiedzieć, choćby ze względu na spekulację, któraby się natychmiast ujawniła z ogromną stratną dla społeczeństwa, gdybym podał już teraz projekty Rządu. Tyle jednakowoż wolno już teraz oświadczyć. Niechaj wszyscy we wszystkich trzech zaborach będą przekonani o tem, że projekty rządowe starają się uwzględnić uprawniony interes i szczególne położenie każdego zaboru.</u> | |
404 | + <u xml:id="u-16.63" who="#Ministerskarbudr">Żadne rozporządzenie w tej mierze nie wyjdzie bez aprobaty Sejmu. Projekty, którę przedłożę uwzględnią postulaty życia, a nie będą traktowane li tylko biurokratycznie.</u> | |
405 | + <u xml:id="u-16.64" who="#Ministerskarbudr">Ze sprawą waluty złączona jest nierozerwalnie sprawa stworzenia Banku Polskiego, jako centralnej instytucji finansowej Rzeczypospolitej. Z konieczności surogatem tej instytucji stała się Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa, której prawo emisyjne zgodnie z gwałtownemi potrzebami kraju zostało odpowiednio powiększone.</u> | |
406 | + <u xml:id="u-16.65" who="#Ministerskarbudr">Nakreślony w ten sposób w najogólniejszych zarysach oraz stanu i zamierzeń gospodarki finansowej nie byłby i zupełny, gdybym się nie zatrzymał i nieco nad pytaniem, czy niekorzystny nasz wewnętrzny bilans finansowy jest tylko chwilowy, czy też grozi mu I niebezpieczeństwo przejścia w stan chroniczny. By na to odpowiedzieć, muszę przedewszystkiem wskazać, że odebraliśmy od okupantów kraj pod każdym względem wyzyskany i niemal ze wszystkiego ogołocony — pozbawiony najniezbędniejszych organów władzy i porządku, dostatecznej dla obrony granic siły zbrojnej i bez możliwości zatrudnienia setek tysięcy bezrobotnych, wracających czy to z demobilizującej się armii rosyjskiej, czy też z emigracji ze wschodu i zachodu. Objęliśmy zupełnie zdewastowany park kolejowy i zdemolowane urządzenia komunikacyjne, wymagające znacznych wkładów i skazane wskutek tego na pracę deficytową Jeżelibyśmy te wszystkie i inne spowodowane nadzwyczajnemi stosunkami wydatki odciągnęli, to preliminarz nasz otrzymałby znacznie korzystniejszy wygląd, a może nawet byłaby nam oszczędzona konieczność pokrywania deficytów przez korzystanie z kredytu. Wszystkie zaciągnięte kredyty są krótkoterminowe, spłacane najpóźniej dnia 1 listopada b. r. i winny znaleźć pokrycie w naszych pretensjach do rządów zaborczych, na stale więc finansów naszych nic powinny obciążać.</u> | |
407 | + <u xml:id="u-16.66" who="#Ministerskarbudr">Nie można jednak przeoczyć, że w Polsce jest dużo do zrobienia niemal w każdej dziedzinie życia. Z wyjątkiem dawnego zaboru pruskiego wszystkie nasze ziemie są w zaniedbaniu, którego rozmiar powiększyły olbrzymie szkody wojenne, tak że państwo wejść będzie musiało na drogę wielkich inwestycji, celem wzmocnienia wytwórczości i podniesienia i ugruntowania ogólnego dobrobytu na szerokiej, a pewnej podstawie. Związane z tem koszta dosięgną wielkich miliardowych sum, które coprawda winny znaleźć wyrównanie w należnem nam od państw zaborczych odszkodowaniu, jednakże przedtem już będą musiały być zebrane drogą operacji kredytowych i to przeważnie zagranicznych, gdyż z zagranicy będziemy musie li czerpać surowce i towary. Kredyty te sowicie się opłacą, gdyż umożliwią nam zarówno uruchomienie dziesiątków tysięcy warsztatów pracy jak i należyte wykorzystanie naturalnych bogactw naszych ziem. W tej pracy i w tych bogactwach leży najzupełniej pewna gwarancja naszych czynnych bilansów, tak że śmiało i z ufnością spoglądać możemy w słoneczną i wielką przyszłość naszej odrodzonej Ojczyzny.</u> | |
408 | + <u xml:id="u-16.67" who="#Ministerskarbudr">W chwili obecnej brak jednak skarbowi państwa płynnych funduszów do utrzymania administracji państwowej, a że aparat państwowy bez pieniędzy nie może funkcjonować, musi być naszem niecierpiącem zwłoki zadaniem, fundusze te natychmiast uzyskać. Zadanie to jest bardzo poważne, jeśli zważymy, że do 30 czerwca 1919 r. niepokryty własnemi dochodami niedobór administracji państwowej wynosi przeszło miliard marek. Sumę tę, której potrzebujemy na utrzymanie aparatu państwowego, a nie na sprowadzenie surowców i towarów z zagranicy, musimy wydobyć z własnych zasobów, gdyż zdawanie się wyłącznie na pomoc zagranicy także pod względem administracyjnych kosztów państwowych nie idzie po linii naszych interesów. Pomoc ta będzie oczywiście dla nas pożądana, nie należy jednak przeoczyć, że każda pomoc zagraniczna, chociażby nawet pochodziła od szczerze z nami zaprzyjaźnionej koalicji, budzi wątpliwość w nasze własne siły. Tego musimy unikać, choćby właśnie dlatego, aby nie obniżać wartości naszej przyjaźni, aby naszym przyjaciółom zagranicą wykazać, że i nasze siły coś stanowią, gdyż przyjaźń ze słabymi niechętnie się zawiera.</u> | |
409 | + <u xml:id="u-16.68" who="#Ministerskarbudr">Własne nasze siły — to podatki, dochody z monopolów i pożyczka wewnętrzna. Te źródła powinny nam dać tyle, ile potrzeba na pokrycie państwowych kosztów administracji. Dopiero gdyby one zawiodły lub nie dały dostatecznych funduszów, musielibyśmy się uciec do pożyczki zewnętrznej, także celem pokrycia tych wydatków.</u> | |
410 | + <u xml:id="u-16.69" who="#Ministerskarbudr">Ale do tej konieczności nie powinniśmy dopuścić. Ojczyzna nasza ma bardzo wielkie zasoby i rozporządza potężną siłą gospodarczą. Nasze rolnictwo, stanowiące zawód głównej część ludności, bogata w surowcach, które ziemia nasza kryje, zalety naszego włościaństwa i Judu roboczego, nasz przemysł, który tylko czeka odbudowy, i nasz handel zapewniają nam wszelkie warunki korzystnego rozwoju ekonomicznego i dają gwarancję, że z własnych sił zdołamy nasze najniezbędniejsze potrzeby zaspokoić.</u> | |
411 | + <u xml:id="u-16.70" who="#Ministerskarbudr">Wszystkie te czynniki muszą być jednak w równej mierze poddane służbie dla odrodzenia Ojczyzny. Zwłaszcza społeczeństwo, w części niestety wciąż jeszcze nieufne, niewierzące we własne siły, musi się zdobyć na ofiarność i ochotnie zabrać do pracy. Wedle przybliżonego szacowania znajduje się w b. zaborze rosyjskim pieniężnych środków obiegowych, liczonych w markach, około trzech do czterech miliardów, w Galicji cztery miliardy koron, a w b. zaborze pruskim mniej więcej tyle co w Kongresówce. Pieniędzy tych nie chce znaczna część posiadaczy oddać państwu, gdyż nie zdaje sobie widocznie sprawy z powagi naszej obecnej sytuacji. Niepłacenie podatków i uchylanie się od podpisywania naszej pożyczki wewnętrznej jest równoznaczne ze sprzeniewierzaniem się najważniejszym obowiązkom obywatelskim. Rozpisana w listopadzie r. 1918 wewnętrzna 5% pożyczka państwowa pomimo licznych wprost wzruszających objawów patriotyzmu i poczucia obywatelskiego wszystkich także i najmniej zamożnych warstw społeczeństwa, dała dotychczas bardzo nikły rezultat, bo zakupiono na marki zaledwie około 275 milionów mk. Kto tej swojej powinności nie spełnia — ten zapiera się moralnie swej przynależności do państwa, co więcej pomaga pośrednio naszym wrogom, których bez funduszów na obronę państwa nie zdołamy odeprzeć.</u> | |
412 | + <u xml:id="u-16.71" who="#Ministerskarbudr">Obojętność społeczeństwa pod tym względem jest równoznaczna z wydaniem mienia i życia własnych braci na łup nieprzyjaciela. Obojętność ta też jest zadziwiająca ze względu na brak zrozumienia własnego interesu.</u> | |
413 | + <u xml:id="u-16.72" who="#Ministerskarbudr">Wszystkie kursujące u nas znaki pieniężne straciły już znaczną część swojej wartości i w dalszym ciągu ją tracą. Najlepszym, a może i jedynym środkiem dla posiadaczy gotówki zabezpieczenia swych interesów jest pomieszczenie jej w wewnętrznej pożyczce państwowej wobec tego, że te zobowiązania skarbu mają być spłacone po przejściu państwa polskiego do własnej waluty w tejże nowej walucie po kursie, który, choć dziś nie jest ustalony, w każdym razie będzie dla posiadaczy asygnat korzystny. Dzięki temu więc otrzymają oni nowej walucie polskiej nierównie więcej, niż mogliby otrzymać za swoją dzisiejszą gotówkę. Powtarzam: aparat państwowy stanąć nie może. Deficyt 1 miliarda 100 milionów marek musi w jakikolwiek sposób wpłynąć do Kas państwowych. Z sytuacji tej wybrnąć należy przez podatki albo przez podpisanie pożyczki, która wobec potęgi sił gospodarczych przedstawia najpewniejszą lokatę kapitału.</u> | |
414 | + <u xml:id="u-16.73" who="#Ministerskarbudr">Ufam w moralne zalety naszego narodu i wierzę, że ta bierna dotąd część społeczeństwa pojmie swą świętą powinność przyczyniania się do pracy nad odrodzeniem Ojczyzny w miarę swych sił i możności i ochotnie spełni swój obowiązek, by pomóc budować państwo żywotne i silne, tudzież zapewnić mu przyszłość tak wielką i piękną, jak się tego wszyscy spodziewamy i gorąco pragniemy.</u> | |
415 | + <u xml:id="u-16.74" who="#komentarz">(Huczne oklaski).</u> | |
416 | + </div> | |
417 | + <div xml:id="div-17"> | |
418 | + <u xml:id="u-17.0" who="#Marszalek">Jest wniosek formalny, aby rozprawę łączną nad sprawozdaniami Prezydenta Ministrów i Ministra Skarbu odroczyć do przyszłego posiedzenia. Czy żąda kto głosu? Nikt. Kto się na to zgadza, zechce powstać. Jest zgoda. A zatem przystępujemy do czwartego punktu porządku dziennego, do ustanowienia dalszych komisji. Konwent seniorów proponuje Panom ustanowienie ośmiu komisji. Będę je do kolei przedstawiał</u> | |
419 | + <u xml:id="u-17.1" who="#Marszalek">Po pierwsze jest wniosek o ustanowienie komisji prawniczej. Czy Panowie zgadzają się na nią? Nie słyszę- protestu, zatem ta komisja jest ustanowiona. Przedłoży się jej natychmiast dekrety rządu odczytane na pierwszem posiedzeniu i upraszam ją, aby się zebrała jutro najpóźniej o godz. 11 i część tych dekretów przekazała komisjom innym, tak by te komisje miały materiał do pracy.</u> | |
420 | + <u xml:id="u-17.2" who="#Marszalek">Dalej jest wniosek o ustanowienie komisji aprowizacyjnej. Czy kto ma coś przeciwko temu? Jeśli nie, to i ta komisja jest ustanowiona.</u> | |
421 | + <u xml:id="u-17.3" who="#Marszalek">Dalej jest wniosek o ustanowienie komisji skarbowo-budżetowej. Czy się kto sprzeciwia? Jeśli nie, to i ta komisja jest ustanowiona.</u> | |
422 | + <u xml:id="u-17.4" who="#Marszalek">Dalej jest wniosek o ustanowienie komisji przemysłowo-handlowej. Czy się kto sprzeciwia? Jeśli nie, to i ta komisja jest ustanowiona.</u> | |
423 | + <u xml:id="u-17.5" who="#Marszalek">Dalej jest wniosek o ustanowienie komisji oświatowej. Czy się kto sprzeciwia?</u> | |
424 | + <u xml:id="u-17.6" who="#Marszalek">Jeśli nie, to komisja oświatowa jest ustanowiona.</u> | |
425 | + <u xml:id="u-17.7" who="#Marszalek">Każda z tych pięciu komisji ma się składać z 30 członków. Teraz jest wniosek o ustanowienie komisji petycyjnej z 15 członków. Czy się kto sprzeciwia? Jeśli nie, to komisja petycyjna jest ustanowiona.</u> | |
426 | + <u xml:id="u-17.8" who="#Marszalek">Dalej jest wniosek o ustanowienie komisji regulaminowej i nietykalności poselskiej, złożonej z 15 członków. Czy się kto sprzeciwia? Jeśli nie, to i ta komisja jest ustanowiona.</u> | |
427 | + <u xml:id="u-17.9" who="#Marszalek">W końcu jest wniosek o ustanowienie komisji odbudowy kraju, złożonej z 30 członków. Czy się kto sprzeciwia? Jeżeli nie, to i ta komisja jest ustanowiona. Przekaże się jej wniosek nagły p. Witosa i towarzyszy.</u> | |
428 | + <u xml:id="u-17.10" who="#Marszalek">Komisje ustanowione na poprzedniem posiedzeniu ukonstytuowały się dopiero po 3 dniach. To się nie zgadza z naszym zamiarem intensywnej pracy. Upraszam, ażeby nowe komisje ukonstytuowały się najpóźniej w 24 godziny. Co do jutrzejszego dnia, to w porozumieniu z konwentem seniorów proponuję Panom, żeby był wolny od posiedzenia plenarnego, aby mogły pracować komisje. Proszę Panów, aby komisja prawnicza najpóźniej o godz. 11, inne zaś komisje o godz. 12 zebrały się w celu ukonstytuowania się; dla dyskusji rzeczowej komisje zbiorą się popołudniu.</u> | |
429 | + <u xml:id="u-17.11" who="#Marszalek">Mam zamiar urządzać posiedzenia plenarne i komisyjne w następujący sposób. Ażeby niektórzy członkowie, którzy mieszkają niedaleko od Warszawy mogli odwiedzać dom, chcę w porozumieniu z konwentem seniorów urządzać posiedzenia komisyjne tylko we wtorki, środy, czwartki i piątki. Poniedziałki i soboty mogą być wolne od posiedzeń komisyjnych, ale gdy zajdzie potrzeba, to także w poniedziałki i soboty odbywać się będą posiedzenia plenarne, choć bez głosowania, które będzie odkładane o ile możności do następnego posiedzenia, jakkolwiek i tutaj będą możliwe wyjątki.</u> | |
430 | + <u xml:id="u-17.12" who="#Marszalek">Przechodzimy teraz do punktu piątego: wyboru kwestorów.</u> | |
431 | + <u xml:id="u-17.13" who="#Marszalek">Konwent seniorów proponuje, aby wybrać 6 kwestorów, którzy będą spełniać funkcję kontrolowania rachunków parlamentu. Jest wszystkiego sześć stronnictw, każde zaprezentowało jednego kandydata. Są tedy proponowani na kwestorów: Jan Rudnicki, Eustachy Rudziński, Franciszek Maślanka, Franciszek Tylman, Zygmunt Klemensiewicz, Jan Dąbrowski. Proponuję Panom, wybrać tych kandydatów przez aklamację. Czy się kto sprzeciwia ich wyborowi? Nikt. Zatem uważam wybór za dokonany.</u> | |
432 | + <u xml:id="u-17.14" who="#Marszalek">Porządek dzienny byłby wyczerpany, ale wpłynął nowy nagły wniosek. Proszę Pana Sekretarza, ażeby go zechciał odczytać.</u> | |
433 | + </div> | |
434 | + <div xml:id="div-18"> | |
435 | + <u xml:id="u-18.0" who="#PSekretarzBryl">(</u> | |
436 | + <u xml:id="u-18.1" who="#komentarz">czyta):</u> | |
437 | + <u xml:id="u-18.2" who="#PSekretarzBryl">Nagły wniosek p. ks. Okonia i tow. w sprawie zniesienia — „Komisji Rządzącej” w byłej Galicji. (Druk. Nr. 17).</u> | |
438 | + </div> | |
439 | + <div xml:id="div-19"> | |
440 | + <u xml:id="u-19.0" who="#Marszalek">Według regulaminu Sejm może uchwalić nagłość wniosku przedłożonego przez 30 posłów. Wniosek ten jest podpisany przez 30 posłów. Zatym proszę tych Panów, którzy są za nagłością wniosku p. ks. Okonia i tow. ażeby się podnieśli z miejsc. Stwierdzam mniejszość. A zatym nagłość jest odrzucona.</u> | |
441 | + <u xml:id="u-19.1" who="#Marszalek">Proponuję Panom w porozumieniu z konwentem seniorów, ażeby jutrzejszy dzień pozostawić do narad klubów i do prac komisji, a rozprawę nad sprawozdaniem Pana Prezydenta Ministrów i Pana Ministra Skarbu odroczyć aż do soboty dnia 22 lutego przed południem. Posiedzenie to rozpocznie się o g. 10 rano, tak, że popołudnie będą Panowie mieli prawdopodobnie wolne. Czy Panowie się na to zgadzają?</u> | |
442 | + <u xml:id="u-19.2" who="#komentarz">(Głosy: Zgadzamy).</u> | |
443 | + <u xml:id="u-19.3" who="#Marszalek">W takim razie wszystkie sprawy są załatwione. Posiedzenie zamykam.</u> | |
444 | + <u xml:id="u-19.4" who="#komentarz">Koniec posiedzenia o godz. 7 min. 10.</u> | |
445 | + <u xml:id="u-19.5" who="#Marszalek">Uzupełnienie sprawozdania z 1-go posiedzenia.</u> | |
446 | + <u xml:id="u-19.6" who="#Marszalek">Listę dekretów Ministerstwa Spraw Wojskowych zamieszczoną w sprawozdaniu stenograficznem z I-go posiedzenia (str. 23, 24, 25, 26) należy uzupełnić jeszcze następującymi dekretami:</u> | |
447 | + <u xml:id="u-19.7" who="#Marszalek">30) Dekret o ustawie o tymczasowej organizacji sądowej wojska polskiego. (Dz. Roz. Wojsk 1919 r. Nr. 11 poz. 393).</u> | |
448 | + <u xml:id="u-19.8" who="#Marszalek">31) Rozkaz o przepisach o użyciu wojsk do pomocy władzom cywilnym, zatwierdzony przez Radę Ministrów d. 30 stycznia 1919 r. (Dz. Roz. Wojsk. 1919 r. Nr. 14 poz. 520).</u> | |
449 | + <u xml:id="u-19.9" who="#Marszalek">32) Rozkaz o ustawie o wojennych sądach doraźnych. (Dz. Roz. Wojsk. 1919 r. Nr. 19 poz. 618).</u> | |
450 | + <u xml:id="u-19.10" who="#Marszalek">Listę dekretów Ministerstwa Sprawiedliwości, zamieszczoną w sprawozdaniu stenograficznem z 1 posiedzenia (str. 15, 16, 17) należy uzupełnić jeszcze następującymi dekretami:</u> | |
451 | + <u xml:id="u-19.11" who="#Marszalek">31) Dekret o przedmiocie zmiany art. 5 dekretu o karach za lichwę wojenną z dnia 8 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 17 poz. 221).</u> | |
452 | + <u xml:id="u-19.12" who="#Marszalek">32) Dekret w przedmiocie tekstu Kodeksu Karnego z d. 8 lutego 1919 r. (Dr. Pr. Nr. 17 poz. 220).</u> | |
453 | + <u xml:id="u-19.13" who="#Marszalek">33) Dekret o aplikacji sądowej z dnia 8 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 18 poz. 225).</u> | |
454 | + </div> | |
455 | + </body> | |
456 | + </text> | |
457 | + </TEI> | |
458 | +</teiCorpus> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00004-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00004-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>4 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>4 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">4</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-02-22</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
26 | + <persName>Komentarz</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="Marszalek" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Marszałek</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="PDaszynski" role="speaker"> | |
32 | + <persName>P. Daszyński</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="PPrylucki" role="speaker"> | |
35 | + <persName>P. Pryłucki</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + <person xml:id="PSekretarzHarasz" role="speaker"> | |
38 | + <persName>P. Sekretarz Harasz</persName> | |
39 | + </person> | |
40 | + <person xml:id="PStGrabski" role="speaker"> | |
41 | + <persName>P. St. Grabski</persName> | |
42 | + </person> | |
43 | + <person xml:id="PStolarski" role="speaker"> | |
44 | + <persName>P. Stolarski</persName> | |
45 | + </person> | |
46 | + <person xml:id="PWitos" role="speaker"> | |
47 | + <persName>P. Witos</persName> | |
48 | + </person> | |
49 | + </particDesc> | |
50 | + </profileDesc> | |
51 | +</teiHeader> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00004-01/text_structure.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0"> | |
3 | + <xi:include href="PPC_header.xml"/> | |
4 | + <TEI> | |
5 | + <xi:include href="header.xml"/> | |
6 | + <text> | |
7 | + <body> | |
8 | + <div xml:id="div-1"> | |
9 | + <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 4. posiedzenia Sejmu Ustawodawczego</u> | |
10 | + <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">z dnia 22. lutego 1919 r.</u> | |
11 | + <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 10 minut 25).</u> | |
12 | + <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Ze strony rządu obecni:</u> | |
13 | + <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Prezydent Ministrów i Minister Spraw Zagranicznych Ignacy Jan Paderewski. Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski, Minister Sprawiedliwości Leon Supiński, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Jan Lukasiewicz, Minister Przemysłu i Handlu Kazimierz Hącia, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Minister Pracy i Opieki społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Poczt i Telegrafów Hubert Linde, Minister Sztuki i Kultury Zenon Przesmycki, Minister Robót Publicznych Józef Próchnik, Kierownik Ministerstwa Komunikacji Julian Eberhardt, Minister Skarbu Józef Englich, Minister Aprowizacji Antoni Minkiewicz, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski, Kierownik Ministerstwa Spraw Wojskowych pułkown. Jan Wroczyński.</u> | |
14 | + <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u> | |
15 | + <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">w Min. Spraw Zewnętrznych Władysław Wróblewski, w Min. Spr. Wewn. Józef Bekk, w Alin. Sprawiedl. Józef Światopelk-Zawadzki, w Min. Przem. i Handlu Henryk Strasburger, w Min. Roln. i Dóbr Państw, Zygmunt Chmielewski, w Min. Pracy i Op. Społ. Aleksander Pristor, w Alin. Poczt i Telegr. Jan Urbański, w Min. Sztuki i Kult. Jan Heurich, w Min. Skarbu Władysław Byrka, w Alin. Aprowizacji Janusz Machnicki.</u> | |
16 | + </div> | |
17 | + <div xml:id="div-2"> | |
18 | + <u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">posiedzenie.</u> | |
19 | + <u xml:id="u-2.1" who="#Marszalek">Uważam protokuł drugiego posiedzenia za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu żadnych zarzutów. Protokuł trzeciego posiedzenia znajduje się w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają dziś pp. Antoni Harasz i Kazimierz Pużak. Listę mówców prowadzi Pan Sekretarz Pużak.</u> | |
20 | + <u xml:id="u-2.2" who="#Marszalek">Upraszam przewodniczących tych komisji które się już ukonstytuowały, ażeby zaraz po skończeniu posiedzenia przyszli do mego pokoju. Musimy omówić rozmaite kwestie, żeby komisje pomiędzy sobą co do posiedzeń nie kolidowały.</u> | |
21 | + <u xml:id="u-2.3" who="#Marszalek">Udzieliłem urlopu pp. Józefowi Spickermanowi na 5 dni, i Józefowi Bednarczykowi na 8 dni.</u> | |
22 | + <u xml:id="u-2.4" who="#Marszalek">Komunikuję Panom następujące pismo, które przyszło od pana Naczelnika Państwa:</u> | |
23 | + <u xml:id="u-2.5" who="#komentarz">(Czyta):</u> | |
24 | + <u xml:id="u-2.6" who="#Marszalek">Do Pana Naczelnika Państwa.</u> | |
25 | + <u xml:id="u-2.7" who="#Marszalek">Powołując się na deklarację, złożoną przezemnie na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu Ustawodawczego, w imieniu własnem i w imieniu moich Kolegów ministrów, mam zaszczyt prosić Pana Naczelnika Państwa o zwolnienie mnie wraz z całym gabinetem ministrów z zajmowanych przez nas urzędów.</u> | |
26 | + <u xml:id="u-2.8" who="#Marszalek">Paderewski.</u> | |
27 | + <u xml:id="u-2.9" who="#Marszalek">Na to Pan Naczelnik Państwa odpowiedział:</u> | |
28 | + <u xml:id="u-2.10" who="#Marszalek">W porozumieniu z Sejmem Ustawodawczym w osobie Jego Marszałka, zawiadamiam Pana Prezydenta, że do zgłoszonej przez niego wraz z całym gabinetem w dniu 20 lutego 1919 r. dymisji, jako wywołanej względami natury formalnej, przychylić się nie mogę i powierzam Panu oraz wszystkim Jego Kolegom ministrom sprawowanie nadal dotychczasowych urzędów.</u> | |
29 | + <u xml:id="u-2.11" who="#Marszalek">Naczelnik Państwa Piłsudski.</u> | |
30 | + <u xml:id="u-2.12" who="#komentarz">(Oklaski.)</u> | |
31 | + <u xml:id="u-2.13" who="#Marszalek">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u> | |
32 | + </div> | |
33 | + <div xml:id="div-3"> | |
34 | + <u xml:id="u-3.0" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Seiba Tadeusza i tow. do Pana Ministra spraw zagranicznych w sprawie uwolnienia jeńców polskich przebywających dotychczas na obszarach Rosji.</u> | |
35 | + <u xml:id="u-3.1" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Matusza i tow. do p. Ministra rolnictwa w sprawie administracji obszaru dworskiego w Trześniowie i Bukowinie w pow. Brzozowskim.</u> | |
36 | + <u xml:id="u-3.2" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja p. Józefa Madeja w sprawie pastwisk i szutrowisk gminy Moderówka.</u> | |
37 | + <u xml:id="u-3.3" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Seiba Tadeusza i tow. do p. Ministra rolnictwa w sprawie usunięcia lichwy gruntowej w gminie Targowiska pow. Krosno.</u> | |
38 | + <u xml:id="u-3.4" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Dąbala, ks. Okonia, Krempy, Marchuta, Sudoła i tow. do Wysokiego Rządu w sprawie zaniechania ścigania sądowego przez Prokuratorię Państwa w Rzeszowie tych obywateli, którzy z chwilą obalenia wrogiego rządu austriackiego przyczynili się do powstania nowych polskich zarządów gminnych i do rozbrojenia znienawidzonej wrogiej austriackiej żandarmerii.</u> | |
39 | + <u xml:id="u-3.5" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Józefa Putka i tow. do p. Ministra spraw wewnętrznych w sprawie przeprowadzenia wyborów do Rad gminnych i miejskich w Galicji.</u> | |
40 | + <u xml:id="u-3.6" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja p. Józefa Putka i tow. do p. Ministra poczt i telegrafów, jakoteż p. kierownika ministerstwa spraw wojskowych w sprawie zakazu telefonicznych rozmów dziennikarskich między Krakowem a Warszawą.</u> | |
41 | + <u xml:id="u-3.7" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja ks. Dr. Lubelskiego, Dr. Matakiewicza, Majchra, Potoczka i tow. do p. Ministra rolnictwa w sprawie zasiewów wiosennych.</u> | |
42 | + <u xml:id="u-3.8" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posłów Rączkowskiego, Dąbskiego i tow. z klubu posłów P. S. L. Piastowców w sprawie rozmów telefonicznych dziennikarskich z Krakowem.</u> | |
43 | + <u xml:id="u-3.9" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja w sprawie Towarzystwa elektrowni Sosnowieckiej, posła Mrożewskiego i tow.</u> | |
44 | + <u xml:id="u-3.10" who="#PSekretarzHarasz">Interpolacja posłów Czapińskiego i Kurczaka i tow. w sprawie aprowizacji powiatu Żywieckiego.</u> | |
45 | + <u xml:id="u-3.11" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Antoniego Chudego i tow. w sprawie stosunków panujących na stacji kolejowej w Łańcucie.</u> | |
46 | + <u xml:id="u-3.12" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posłów Rajskiego, Roja, Bednarczyka, Skrzypka, Wojdyły, i tow. do Ministra handlu i przemysłu w sprawie zniesienia centrali skór w Galicji.</u> | |
47 | + <u xml:id="u-3.13" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Adama Krężla i tow. do Rządu w sprawie usunięcia od pełnienia czynności rządowych wrogich narodowi polskiemu obcokrajowców.</u> | |
48 | + <u xml:id="u-3.14" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Jana Dąbskiego i Fel. Starzyńskiego do p. Ministra spraw wewnętrznych w sprawie unieważnienia wyborów do sejmiku powiatowego w pow. lubelskim.</u> | |
49 | + <u xml:id="u-3.15" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja ks. Sędzimira i tow. do Rządu polskiego w sprawie zaopatrywania Judu w artykuły żywnościowe.</u> | |
50 | + <u xml:id="u-3.16" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja p. ks. Zygmunta Sędzimira i tow. do Rządu polskiego w sprawie uruchomienia robót publicznych.</u> | |
51 | + <u xml:id="u-3.17" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja do p. Ministra poczt i telegrafów posłów na Sejm ustawodawczy D-ra Matakiewicza Antoniego, Majchra Piotra i Potoczka Jana w sprawie braku znaczków pocztowych w Galicji.</u> | |
52 | + <u xml:id="u-3.18" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja p. Matusza i tow. do p. Ministra poczt o przywrócenie poczty listowej do Stanów Zjednoczonych Ameryki północnej i naodwrót.</u> | |
53 | + <u xml:id="u-3.19" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja p. Mieczysława Rudnickiego i tow. w sprawie Milicji ludowej, do p. Ministra spraw wewnętrznych i p. kierownika ministerstwa wojny.</u> | |
54 | + <u xml:id="u-3.20" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja p. Seiba Tadeusza i tow. do p. Ministra spraw wewnętrznych w sprawie dochodzeń wytoczonych naczelnikowi gminy Mazurowi Franciszkowi z Posady Jaćmierskiej.</u> | |
55 | + <u xml:id="u-3.21" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja p. Aleksandra Napiórkowskiego i tow. w sprawie stabilizacji i wynagrodzenia nauczycieli szkól powszechnych w mieście Łodzi — do p. Ministra wyznań religijnych i oświecenia publicznego.</u> | |
56 | + </div> | |
57 | + <div xml:id="div-4"> | |
58 | + <u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Interpelacje te według regulaminu zostaną zakomunikowane Panu Prezydentowi ministrów. Proszę o odczytanie wniosków.</u> | |
59 | + </div> | |
60 | + <div xml:id="div-5"> | |
61 | + <u xml:id="u-5.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek nagły posła Jana Dąbrowskiego, Józefa Zagórskiego i Józefa Pietrzyka i tow. w sprawie uruchomienia robót publicznych. (Druk Nr. 25)</u> | |
62 | + </div> | |
63 | + <div xml:id="div-6"> | |
64 | + <u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Wniosek jest podpisany przez 30 posłów. Otwieram rozprawę nad nagłością. Kto życzy sobie głosu?</u> | |
65 | + <u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(Nikt).</u> | |
66 | + <u xml:id="u-6.2" who="#Marszalek">W takim razie poddaję nagłość tego wniosku pod głosowanie. Kto z Panów jest za nagłością, proszę podnieść się z miejsca. Prawie jednomyślność, a zatym nagłość wniosku jest uchwalona. Proszę Pana Sekretarza odczytać dalsze wnioski.</u> | |
67 | + </div> | |
68 | + <div xml:id="div-7"> | |
69 | + <u xml:id="u-7.0" who="#PSekretarzHarasz">(</u> | |
70 | + <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">czyta):</u> | |
71 | + <u xml:id="u-7.2" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek nagły posła Wawrzyńca Wojdyły i tow. w sprawie dostarczenia rolnikom sztucznych nawozów do wiosennej uprawy roli. (Druk. Nr. 28).</u> | |
72 | + </div> | |
73 | + <div xml:id="div-8"> | |
74 | + <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Według regulaminu o nagłości wniosków Sejm decyduje dopiero na końcu posiedzenia. Ponieważ zaczęliśmy już czytać, więc ażeby oszczędzić czasu, wyjątkowo w tym razie już teraz tę kwestię będziemy rozbierać. Czy kto z Panów co do nagłości tego wniosku ma coś do nadmienienia?</u> | |
75 | + <u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Nikt).</u> | |
76 | + <u xml:id="u-8.2" who="#Marszalek">W takim razie proszę tych Panów, którzy są za nagłością tego wniosku, ażeby się podnieśli z miejsc. Nagłość jest uchwalona. Na przyszłość będziemy wnioski nagłe czytali przy końcu posiedzenia.</u> | |
77 | + </div> | |
78 | + <div xml:id="div-9"> | |
79 | + <u xml:id="u-9.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Narcyza Potoczka i towarzyszy z klubu posłów PSL (Piastowców) w sprawie zaopatrzenia ludności rolniczej w sól i paszę treściwą dla bydła. (Druk Nr. 39).</u> | |
80 | + <u xml:id="u-9.1" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek p. Wójcika i tow. w sprawie wprowadzenia jednolitego podatku bezpośredniego osobisto dochodowego. (Druk Nr. 20).</u> | |
81 | + <u xml:id="u-9.2" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek p. Stapińskiego i tow. w sprawie przedłożenia Sejmowi przez Rząd szczegółowego wykazu gruntów będących własnością Państwa, fundacji, zakonów, biskupstw, probostw i obszarów dworskich, nadających się do rozdziału pomiędzy małorolnych względnie do urządzenia gospodarstw dla bezrolnej i małorolnej ludności, oraz w sprawie przedłożenia przez Rząd projektów ustaw o wywłaszczeniu ziemi potrzebnej dla bezrolnych i małorolnych, dostarczenia funduszów na uruchomienie gospodarstw dla bezrolnych i małorolnych. (Druk Nr. 21).</u> | |
82 | + <u xml:id="u-9.3" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów Józefa Rączkowskiego, Narcyza Potoczka, Wincentego Witosa, Jana Bryla, Józefa Jachowicza i towarzyszy z klubu posłów PSL. Piastowców w sprawie umożliwienia przesyłki listów z Polski do Ameryki oraz przesyłki listów i pieniędzy z Ameryki do Polski. (Druk. Nr. 22).</u> | |
83 | + <u xml:id="u-9.4" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów Jana Pieniążka, Jachowicza, Sobka, Przewrockicgo i tow. z klubu PSL. Piastowców w sprawie powrotu jeńców polaków b. armii austriackiej z niewoli włoskiej. (Druk Nr. 23).</u> | |
84 | + <u xml:id="u-9.5" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów: Witosa, Bryla, Dąbskiego, Kędziora, Szmigla, Raczkowskiego i tow. z klubu PSL.</u> | |
85 | + <u xml:id="u-9.6" who="#komentarz">(Piast)</u> | |
86 | + <u xml:id="u-9.7" who="#PSekretarzHarasz">w sprawie przymusowego dostarczenia drzewa budowlanego i opałowego z lasów państwowych i prywatnych po cenach maksymalnych. (Druk Nr. 24) Wniosek posła Dreszera i tow. w sprawie pomocy aprowizacyjnej dla ludności Ziemi Chełmskiej i Podlasia, pow. Chełmskiego, Hrubieszowskiego, Tomaszowskiego, Bialskiego, Włodawskiego, Radzyńskiego. (Druk. Nr. 29).</u> | |
87 | + <u xml:id="u-9.8" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów Łaskudy Skrzypka i tow. w sprawie pomnożenia zakładów pocztowych i telegraficznych tudzież składnic pocztowych. (Druk Nr. 30).</u> | |
88 | + <u xml:id="u-9.9" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek p. Łaskudy i tow. w sprawie odbudowy dróg I i II klasy w pow. Limanowskim. (Druk Nr. 35).</u> | |
89 | + <u xml:id="u-9.10" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek p. Dąbskiego i tow. w sprawie zaprowadzenia podatku progresywnego od majątku i dochodu. (Druk Nr. 34).</u> | |
90 | + <u xml:id="u-9.11" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek p. Ks. Kotuli i tow. z grupy — „Piastowców” w sprawie budowy linii kolejowej z Przemyśla przez Dubiecko, Dynów, Brzozów do Krosna. (Druk Nr. 81).</u> | |
91 | + <u xml:id="u-9.12" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek p. Dąbskiego i tow. w sprawie przywrócenia wolnego handlu zbożem i innymi produktami rolniczymi oraz zniesienia kontyngentu zbożowego i cen maksymalnych na zboże. (Druk Nr. 43.) Wniosek p. Rajskiego i tow. w sprawie uwolnienia jeńców Polaków, pozostających w niewoli rosyjskiej, (Druk Nr. 42.) Wniosek p. Witosa i Toczka i tow. w sprawie przymusowego wydzierżawienia ziemi odłogiem leżącej. (Druk. Nr. 41).</u> | |
92 | + <u xml:id="u-9.13" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Błażeja Stolarskiego i tow. w sprawie powołania do życia powiatowych komisji dla reformy rolnej. (Druk. Nr. 32).</u> | |
93 | + <u xml:id="u-9.14" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek p. Średniawskiego i tow. w sprawie zaprowadzenia jednolitego podatku dochodowego dla wszystkich. (Druk. Nr. 69).</u> | |
94 | + <u xml:id="u-9.15" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Józefa Putka i tow. w sprawie ustawowego uregulowania opłat za posługi religijne, świadczone przez duchowieństwo. (Druk. Nr. 36).</u> | |
95 | + <u xml:id="u-9.16" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Głąbińskiego i tow. w sprawie nie dopuszczenia do obiegu na obszarze Polski nowych not banku austriacko-węgierskiego i zamknięcia granic dla dowozu dawniejszych not tego banku. (Druk. Nr. 37).</u> | |
96 | + <u xml:id="u-9.17" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Teofila Kurczaka i tow. w sprawie utworzenia urzędu ko- lonizacyjnego. (Druk Nr. 38).</u> | |
97 | + <u xml:id="u-9.18" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów Korfantego, St. Grabskiego, Maja i tow. w sprawie organizacji naczelnych władz Rzeczypospolitej Polskiej. (Druk Nr. 91).</u> | |
98 | + </div> | |
99 | + <div xml:id="div-10"> | |
100 | + <u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Jest niezwykła ilość wniosków. Proponuję panom, ażeby wszystkie odesłać przez biuro sejmowe do poszczególnych komisji, a więc, żeby wnioski nagłe nie były dyskutowane w plenum. Czy Panowie się na to zgadzacie? (</u> | |
101 | + <u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">Zgoda na sali).</u> | |
102 | + <u xml:id="u-10.2" who="#Marszalek">A zatym wnioski będą odesłane do odnośnych komisji.</u> | |
103 | + <u xml:id="u-10.3" who="#Marszalek">Zanim przystąpimy do porządku dziennego, muszę kilka słów powiedzieć o porządku wewnętrznym, jaki tutaj powinien panować na tej sali. Nasamprzód zwracam uwagę na to, że galerie nie mają żadnego prawa dawać w jakiejkolwiek formie wyrazów zadowolenia czy niezadowolenia. Dalej powtarzam ogólnie, że Szanowni Posłowie zbyt obficie używali prawa dawania oklasków. W innych parlamentach oklaski są wogóle wzbronione, dozwolona jest forma potakiwania lub też zadowolenie posłów wyraża się tylko słowami: brawo itp. Tak jest w większej części parlamentów europejskich i moim zdaniem tak jest słusznie. Oklaski przypominają zanadto salę teatralną i obniżają w pewnej mierze powagę Sejmu. One wprowadzają także pewien element niepokoju, bo potęgując objawy zadowolenia, przyczyniają się pośrednio do potęgowania objawów niezadowolenia.</u> | |
104 | + <u xml:id="u-10.4" who="#komentarz">(Głosy: Słusznie)</u> | |
105 | + <u xml:id="u-10.5" who="#Marszalek">Na dotychczasowych posiedzeniach nie remonstrowałem przeciw oklaskom, ponieważ były to dnie entuzjazmu narodowego, dnie wezbranego uczucia radości z faktu, że spełniły się sny nasze, że spełniły się marzenia Ojców naszych. Ja sam muszę się przyznać, że zgrzeszyłem przeciw tej zasadzie którą tu wypłaszam, a było to wtedy, gdy pan Prezydent Ministrów, apelując do całego narodu polskiego mówił, że musi się stworzyć wielką armię, — wtedy niestety nic mogłem się powstrzymać i także dałem oklaski. Ale teraz czekają nas długie dni skrzętnej, mozolnej i wydajnej pracy nad odbudowaniem państwa. Do pracy takiej potrzeba przedewszystkiem spokoju, i dlatego w interesie porządku parlamentarnego prosiłbym panów, ażebyście w przyszłości unikali oklasków.</u> | |
106 | + <u xml:id="u-10.6" who="#Marszalek">Przystępujemy do pierwszego punktu porządku dziennego, do rozprawy nad sprawozdaniem prezydenta ministrów i ministra skarbu. Głos ma poseł Stanisław Grabski.</u> | |
107 | + <u xml:id="u-10.7" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Gdzie jest p. Prezydent Ministrów? Przecie o niego chodzi! P. Korfanty:</u> | |
108 | + <u xml:id="u-10.8" who="#Marszalek">Czekajcie!)</u> | |
109 | + <u xml:id="u-10.9" who="#Marszalek">Pan Prezydent Ministrów oświadczył, że się stawi, prawdopodobnie ma jakieś zajęcie, którę go wstrzymuje.</u> | |
110 | + <u xml:id="u-10.10" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Czyta gazety! Wesołość)</u> | |
111 | + </div> | |
112 | + <div xml:id="div-11"> | |
113 | + <u xml:id="u-11.0" who="#PStGrabski">Jednomyślną uchwałą wziął Sejm w swe ręce suwerenną w Rzeczypospolitej władzę. Naczelnik Państwa i rząd są tylko wykonawcami uchwał Sejmu. To też po* wysłuchaniu deklaracji prezesa rady ministrów Sejm nie tylko o przedłożonym mu programie rządu wyrazić swe zdanie winien, lecz zarazem powiedzieć, jak sam swe zadania pojmuje. Będzie to najlepszem dla rządu wskazaniem dalszej jego pracy.</u> | |
114 | + <u xml:id="u-11.1" who="#PStGrabski">Biorąc pełnię władzy w państwie, wziął Sejm jednocześnie na się niepodzielną odpowiedzialność za przyszłość ojczyzny. Zadaniem Sejmu jest nie tylko dać Polsce dobrą konstytucję, uchwalić prawa mądre i sprawiedliwe. Sejm obecny ma zarazem zapewnić ścisłe wykonanie praw przez odpowiednią organizację władz państwowych, zabezpieczyć Rzeczpospolitą od wrogów zewnętrznych, ustalić należne Polsce stanowisko wśród innych państw i narodów, naprawić wadliwą organizację społeczną.</u> | |
115 | + <u xml:id="u-11.2" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy).</u> | |
116 | + <u xml:id="u-11.3" who="#PStGrabski">W poczuciu tych tak wielkich obowiązków pierwszego Sejmu odzyskującej wolność Rzeczypospolitej, w zrozumieniu, że dla skutecznego ich wypełnienia potrzebne jest jak największe zespolenie myśli i dążeń w Sejmie, nie zaś rozpraszanie ich gwoli partyjnym celom, posłowie bezpartyjni jak i również należący do stronnictw demokratyczno-narodowego, chrzęścjańsko-demokratycznego i zjednoczenia narodowego, złączyli się w sejmowy związek ludowo-narodowy dla wspólnej w Sejmie pracy.</u> | |
117 | + <u xml:id="u-11.4" who="#PStGrabski">Sejmowy Związek ludowo-narodowy, postawiwszy ponad dążenia partyjne ustalenie trwałych podstaw siły i bezpieczeństwa Rzeczypospolitej — dążyć też będzie w całej swej działalności sejmowej, by nie zaostrzać różnic między stronnictwami, lecz szukać wedle możności zgodnego spraw załatwienia.</u> | |
118 | + <u xml:id="u-11.5" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy)</u> | |
119 | + <u xml:id="u-11.6" who="#PStGrabski">Korzystne bowiem załatwienie sprawy polskiej na kongresie pokoju zależy nie tylko od umiejętnej jej obrony przez reprezentację polską w Paryżu, lecz i od przeświadczenia, jakie świat cywilizowany poweźmie o Polsce na podstawie prac Sejmu naszego. Stwierdzenie zgodnemi uchwałami Sejmu wewnętrznej spoistości narodu ważniejsze jest często, niż przeprzeprowadzenie najdoskonalszych ustaw kosztem ostrych walk partyjnych.</u> | |
120 | + <u xml:id="u-11.7" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy)</u> | |
121 | + <u xml:id="u-11.8" who="#PStGrabski">Gdy wszakże o stwierdzenie przed światem zgodnej woli narodu przedewszystkiem chodzi, sejmowy związek narodowo-ludowy uważa za konieczne, by jaknajszybciej znaleźli się w Sejmie przedstawiciele Wielkopolski, Śląska Cieszyńskiego, Śląska Górnego i polskich powiatów Śląska średniego, Prus zachodnich i polskiej części Prus wschodnich</u> | |
122 | + <u xml:id="u-11.9" who="#komentarz">(głos na lewicy'. Ale tylko na zasadzie wyborów), ziemi białoruskiej i tych wszystkich kresów, którę w skład Rzeczypospolitej wejść winny. Póki posłów od ziem tych między nami nie będzie, Sejm nasz nie będzie pełny. Względy ścisłej formalistyki winny być w tej sprawie podporządkowane naczelnej zasadzie całej pracy naszej, iż prawem najwyższem jest potrzeba ojczyzny.</u> | |
123 | + <u xml:id="u-11.10" who="#PStGrabski">(Oklaski na prawicy)*</u> | |
124 | + <u xml:id="u-11.11" who="#PStGrabski">Pierwszą zaś i najważniejszą potrzebą ojczyzny jest zespolenie wszystkich ziem polskich. By zespolenie to uskutecznić, by granice Rzeczypospolitej trwale zabezpieczyć, konieczne jest, by nasza polityka zagraniczna, jasna i zdecydowana, zapewniła Polsce zaufanie i szacunek wielkich mocarstw, decydujących dziś w międzysojuszniczych naradach w Paryżu o przyszłości narodów. Sejmowy związek ludowo-narodowy z głębokiem zadowoleniem przyjął deklarację prezesa ministrów, stwierdzające zacieśnienie się węzłów przyjaźni i sojuszu między Polską i państwami ententy.</u> | |
125 | + <u xml:id="u-11.12" who="#PStGrabski">Z niemniejszem też zadowoleniem przyjęliśmy prośbę prezesa ministrów o natychmiastowe uchwalenie ogólnego poboru.</u> | |
126 | + <u xml:id="u-11.13" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy)</u> | |
127 | + <u xml:id="u-11.14" who="#PStGrabski">Polsce konieczna jest silna armia. Nie przeto, byśmy chcieli przemocą granice Rzeczypospolitej rozszerzać. Żadnej z walk, które się na granicach naszych toczą, nie rozpoczął naród polski. I mamy pełne zaufanie w sprawiedliwość postanowień kongresu pokoju. Lecz nie wszyscy nasi sąsiedzi zechcą postanowieniom tym się poddać. A nie tylko prawem — najświętszym obowiązkiem naszym jest bronić zawsze przed wszelką napaścią ziemi polskiej. Bo kto prawa swego nie broni, ten je traci.</u> | |
128 | + <u xml:id="u-11.15" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy)</u> | |
129 | + <u xml:id="u-11.16" who="#PStGrabski">Bohaterska obrona Lwowa stwierdziła lepiej od wszelkich innych argumentów, że Lwów do Polski należy.</u> | |
130 | + <u xml:id="u-11.17" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy)</u> | |
131 | + <u xml:id="u-11.18" who="#PStGrabski">Każde natomiast ustąpienie bez walki Kawałka ziemi polskiej zachęca jeno chciwych sąsiadów do gorszych gwałtów.</u> | |
132 | + <u xml:id="u-11.19" who="#PStGrabski">Nadmierna ustępliwość w sprawie Spiża i Orawy podnieciła zaborczość czeską. Wbrew zawartej umowie czesi napadli na Ślązk polski w sposób taki sam zupełnie, jak niemcy na Belgię. jesteśmy przeświadczeni, że gwałt ten Czechom korzyści nie przyniesie, że gdy międzynarodowa misja przekonawszy się naocznie o istotnym stanie rzeczy da bezstronne świadectwo prawdzie, kongres pokoju słuszne nasze prawa w całości nam przyzna. Ale już dziś musimy to powiedzieć: rozejm tymczasowy, ustanowiony w Paryżu przez przedstawicieli wielkich mocarstw, przyszedł do skutku w najniekorzystniejszych dla nas warunkach. Czesi szeroko wyzyskali na swoją korzyść, a na niekorzyść naszą, niejasną, utrzymującą stosunki raczej z Berlinem i Wiedniem, niż z Paryżem politykę poprzedniego gabinetu.</u> | |
133 | + <u xml:id="u-11.20" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Tak jest)</u> | |
134 | + <u xml:id="u-11.21" who="#PStGrabski">Jest też w rozejmie tym wiele punktów, dopuszczających rozliczną interpretację. Ale powiedziane jest w nim wyraźnie, że stan administracji cywilnej z d. 5 listopada ma być przywrócony.</u> | |
135 | + <u xml:id="u-11.22" who="#PStGrabski">Mamy prawo oczekiwać, że misja państw sojuszniczych weźmie to postanowienie za podstawę interpretacji całego układu i nakaże Czechom wycofanie swych wojsk i władz administracyjnych poza linię demarkacyjną, układem z d. 5 listopada ustanowioną, nie wyłączając okręgu karwińskiego. Ofiarna obrona ziemi rodzinnej przez górniczy lud śląski daje mu prawo żądać, aby coprędzej z pod przemocy najeźdźców został uwolniony.</u> | |
136 | + <u xml:id="u-11.23" who="#komentarz">(Na prawicy oklaski).</u> | |
137 | + <u xml:id="u-11.24" who="#PStGrabski">W interesie równowagi europejskiej leży dobry, przyjazny nawet stosunek Polski i Czech. Naród polski przyjaźni tej szczerze pragnął.</u> | |
138 | + <u xml:id="u-11.25" who="#PStGrabski">Minęły już wszakże te czasy, gdy politykę międzynarodową prowadziły tylko gabinety dyplomatyczne. Prowadzić ją będą nadal narody i uczucia narodowe grać w niej będą decydującą rolę. Jeżeli w interesie Europy leży przyjazny stosunek polsko-czeski, to zarazem w interesie jej leżeć musi jaknajszybsze usunięcie i wyrównanie krzywd zadanych Polsce przez imperializm czeski.</u> | |
139 | + <u xml:id="u-11.26" who="#komentarz">(Na prawicy:</u> | |
140 | + <u xml:id="u-11.27" who="#PStGrabski">Słusznie).</u> | |
141 | + <u xml:id="u-11.28" who="#PStGrabski">Ale jeśli interwencja wielkich mocarstw sojuszniczych zabezpieczyć nas może od nowych napaści czeskich i nakazać Niemcom oddanie zabranych ziem polsce — to jednak wschodnie nasze kresy własną musimy siłą obronić.</u> | |
142 | + <u xml:id="u-11.29" who="#PStGrabski">Niebezpieczeństwo najazdu bolszewickiego rośnie z dniem każdym, zagrażając nie tylko całości granic naszych, lecz i całej naszej cywilizacji. W rękach bolszewików rosyjskich jest już niemal cała Białoruś. W ręku ukraińców, osobną tylko odmianą bolszewizmu będących, znajduje się przeważna część Galicji wschodniej. Wróg nieprzejednany, nieuznający żadnych międzynarodowych trybunałów, zaborczy niemniej od dawnego imperium rosyjskiego, a niosący z sobą prócz kajdan niewoli truciznę rozkładu społecznego — wdarł się już głęboko w ziemię, historycznie polską stanowiącą dziedzinę. Odeprzeć go można tylko siłą. Skończyła się wojna dla państw zachodnich, ale nic skończyła się dla Polski. Naród nasz, niemniej od innych wojną wyczerpany, gotów jest jednak do największych ofiar w obronie nie tylko własnej ziemi, lecz i całej cywilizacji europejskiej przed wschodnią bolszewicką anarchią.</u> | |
143 | + <u xml:id="u-11.30" who="#PStGrabski">Nie wystarcza wszakże dla stworzenia armii samo tylko powołanie rekruta. Musimy się zwrócić o zaopatrzenie armii naszej w materiały wojenne do mocarstw ententy nie tylko w imię sojuszu, który naród nasz zawarł z niemi podczas wojny z zaborczym militaryzmem niemieckim i stwierdził krwią przelaną dla wspólnej sprawy pod Krechowcami, Kaniowem, Archangielskiem, nad Marną, lecz również w imię tej dziejowej misji, jaka Polsce w udziale przypadła! stad na straży porządku społecznego i wolności obywatelskiej przeciwko skojarzonym z najgorszym despotyzmem wywrotowym prądom.</u> | |
144 | + <u xml:id="u-11.31" who="#PStGrabski">Przedewszystkiem jednak oczekujemy jaknajszybszego przybycia wojsk jenerała Hallera, wyszkolonych na wzorach zwycięskiej Francji.</u> | |
145 | + <u xml:id="u-11.32" who="#komentarz">(Głos na</u> | |
146 | + <u xml:id="u-11.33" who="#PStGrabski">lewicy: Dlaczego dotychczas nie przybył, nie można się doczekać).</u> | |
147 | + <u xml:id="u-11.34" who="#PStGrabski">Te są najważniejsze zadania sejmu w rozumieniu naszem.</u> | |
148 | + <u xml:id="u-11.35" who="#PStGrabski">Jednocześnie wszakże niezbędne jest ustalenie finansowych podstaw państwa i wewnętrznego porządku w Rzpltej przez należytą organizację władz państwowych. Sejm winien co prędzej wypracować racjonalny, na podstawie podatków postępowych oparty system finansowy, któryby, nie obciążając warstw pracujących i nie tamując odrodzenia przemysłu, pociągnął do wydatnych świadczeń na rzecz skarbu państwowego przedewszystkiem wielkie fortuny, a szczególnie z wojny wyrosłe</u> | |
149 | + <u xml:id="u-11.36" who="#komentarz">(oklaski na prawicy i w centrum).</u> | |
150 | + <u xml:id="u-11.37" who="#PStGrabski">I nie wystarczy wewnętrzna tylko pożyczka.</u> | |
151 | + <u xml:id="u-11.38" who="#PStGrabski">Trzeba wielkiej zagranicznej pożyczki dla uruchomienia przemysłu, odbudowy kraju, wprowadzenia w życie reform społecznych, nie mówiąc już o potrzebach armii.</u> | |
152 | + <u xml:id="u-11.39" who="#PStGrabski">By wszakże uzyskać na korzystnych warunkach kredyt zagranicą, trzeba, by Rzplta budziła zaufanie wewnętrzną swą organizacją. To też sejmowy związek ludowo-narodowy szczególną przykłada wagę do jaknajszybszego zorganizowania trwałych władz państwowych, władze tymczasowe nie mają bowiem nigdy należytej siły.</u> | |
153 | + <u xml:id="u-11.40" who="#PStGrabski">Stąd płynie zatrważająca powolność naszych władz bezpieczeństwa dla kierowanej z Rosji agitacji bolszewickiej. Istniejący w kraju spokój zawdzięczamy wyłącznie niemal zdrowym instynktom Judu, który nie daje się obałamucić cieszącym się w Polsce dziwną bezkarnością wysłańcom sowietów rosyjskich.</u> | |
154 | + <u xml:id="u-11.41" who="#PStGrabski">Z tegoż samego źródła płyną również niezwykłe koszta organizacji naszych urzędów, zgoła niewspółmierne z ich wydajnością.</u> | |
155 | + <u xml:id="u-11.42" who="#PStGrabski">Sejm uchwałą swą powierzył z powrotem komendantowi Piłsudskiemu urząd tymczasowego naczelnika państwa, mimo zasadniczych wątpliwości, jakie budzi łączenie w jednym ręku najwyższej władzy cywilnej i wojskowej. Uczynił to sejm jednak, aby nie wprowadzać zmian głębszych w funkcjonowanie machiny państwowej, dopóki nie ustali konstytucyjnych podstaw organizacji naczelnych władz państwa. W interesie wszakże zarówno budowy państwa, jak i organizacji sił zbrojnych leży, aby ten stan przejściowy trwał jaknajkrócej (P.</u> | |
156 | + <u xml:id="u-11.43" who="#komentarz">Korfanty:</u> | |
157 | + <u xml:id="u-11.44" who="#PStGrabski">Prawda).</u> | |
158 | + <u xml:id="u-11.45" who="#PStGrabski">Przy ustaleniu konstytucji i organizacji państwa, Związek sejmowy ludowo-narodowy kłaść będzie szczególną na to wagę, aby nie tylko z formy, ale z treści istotnej Polska była państwem wolności i równości. Państwem Polskiem i katolickiem będąc, Rzplita polska, wszelkim jednak innym narodowościom i wyznaniom zupełną swobodę rozwoju i postępu zapewnić musi</u> | |
159 | + <u xml:id="u-11.46" who="#komentarz">(oklaski).</u> | |
160 | + <u xml:id="u-11.47" who="#PStGrabski">Rzeczpospolita polska, będąc silnem państwem, nie może być państwem rządów policyjnych.</u> | |
161 | + <u xml:id="u-11.48" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy)</u> | |
162 | + <u xml:id="u-11.49" who="#PStGrabski">Polsce potrzeba jaknajmniej centralizmu biurokratycznego (oklaski na prawicy),* jaknajwięcej samorządu obywatelskiego i jaknajprostszej zarazem administracji. Dziwolągi takie, jak kilka rodzajów milicji, muszą ustać.</u> | |
163 | + <u xml:id="u-11.50" who="#PStGrabski">Sprawy granic Polski, wojska, organizacji władz państwowych Rzeczypospolitej, stawiając na pierwszem miejscu zadań sejmu, związek sejmowy lud.-narodowy żąda, by pierwszy sejm odrodzonej ku wolności Polsce, jednocześnie z fundamentami siły państwa polskiego położył również fundamenta dobrobytu Judu i sprawiedliwego ustroju społecznego.</u> | |
164 | + <u xml:id="u-11.51" who="#PStGrabski">Ostatni wolny sejm Rzeczypospolitej, sejm czteroletni, był sejmem naprawy krzywd społecznych. I pierwszy po odzyskaniu niepodległości sejm polski winien być również sejmem wielkich reform społecznych.</u> | |
165 | + <u xml:id="u-11.52" who="#komentarz">(P. Korfanty:</u> | |
166 | + <u xml:id="u-11.53" who="#PStGrabski">Bardzo słusznie).</u> | |
167 | + <u xml:id="u-11.54" who="#PStGrabski">Reformy stosunków robotniczych i ustroju rolnego nie są potrzebami tylko warstwy robotniczej i włościańskiej. Są one potrzebą ojczyzny.</u> | |
168 | + <u xml:id="u-11.55" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy).</u> | |
169 | + <u xml:id="u-11.56" who="#PStGrabski">Bo nie będzie Polska silną, wolną i szczęśliwą, gdy nie oprze się na fundamencie powszechnego dobrobytu, postępu gospodarczego i cywilizacyjnego najszerszych warstw ludowych i sprawiedliwości społecznej z ducha religii Chrystusowej płynącej.</u> | |
170 | + <u xml:id="u-11.57" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy).</u> | |
171 | + <u xml:id="u-11.58" who="#PStGrabski">Związek sejmowy ludowo-narodowy uważa za konieczne utrzymanie istniejących podstaw społeczno-gospodarczego życia: prywatnej własności przedsiębiorstw i indywidualnej inicjatywy przemysłowej. Próby socjalizacji, dokonywane dziś w Rosji, nie zjednają narodu naszego dla zasad komunizmu. Ale strzegąc się wszystkiego, coby nasze życie społeczne na drogę bolszewizmu pchnąć mogło — powinien sejm poddać opiece państwa układy o płacę roboczą związków zawodowych ze związkami pracodawców w myśl zasady, że zadaniem państwa jest nie tylko łagodzić walki społeczne, wtedy, gdy już wybuchły, lecz im na przód zapobiegać przez sprawiedliwe godzenie uprawnionych interesów robotniczych z wymaganiami postępu i rozwoju przemysłu.</u> | |
172 | + <u xml:id="u-11.59" who="#PStGrabski">Sejm winien również przystąpić natychmiast do opracowania prawodawstwa, któreby chroniło życie i zdrowie robotników tak przemysłowych, jak rolnych, określiło minimum płacy i maksymum czasu pracy, zabezpieczało robotnikom należyto mieszkania, zapewniło im wolną od troski starość.</u> | |
173 | + <u xml:id="u-11.60" who="#PStGrabski">Prawo ustalić powinno szeroki system asekuracji robotników od wypadków, choroby i niezawinionego braku pracy, a także obmyślić sposoby skutecznego poparcia robotniczych spółek i organizacji wytwórczych, łączących w jednych ręku pracę z kapitałem.</u> | |
174 | + <u xml:id="u-11.61" who="#PStGrabski">Gdy zaś Polska jest krajem przeważnie rolniczym, na czoło reform społecznych wysuwa się sprawa agrarna. Nasz ustrój rolny jest wadliwy. Nadmierny w nim istnieje przedział między wielką a drobną własnością Parcelacja, tak jak się dziś dokonywa, częściowo tylko braki naszego ustroju agrarnego poprawia. Pozostawia ona nienaruszone wielkie latyfundia, niszczy natomiast średnie folwarki. A co najgorsze, wytworzyła szkodliwą nad wyraz spekulację gruntami i nadmierne rozdrabnianie sprzedawanych parceli. Naprawę stosunków rolnych wziąć musi w swoje ręce państwo.</u> | |
175 | + <u xml:id="u-11.62" who="#PStGrabski">Przy uchwalaniu reformy rolnej, Zw. sejm. lud.-nar. kierować się będzie przeświadczeniem, że podstawą postępu rolniczego kraju stać się winny uposażone w dostateczną ilość ziemi, możliwie zcałkowane i posiadające wszelkie warunki racjonalnej uprawy roli i rzeczywistej samodzielności ekonomicznej gospodarstwa włościańskie. Liczny zamożny stan włościański, jest w Polsce niezbędnie potrzebny. Dla osiągnięcia tego celu nie tylko należy zorganizować wydatny i tani kredyt państwowy dla celów melioracji gruntów włościańskich, spłaty rodzeństwa, spłaty uciążliwych długów i kupna ziemi przez małorolnych i bezrolnych, oraz rozparcelować wszystkie majątki państwowe i martwej ręki, ale trzeba również poddać kontroli państwowej handel ziemią. Państwo powinno otrzymać prawo pierwokupu wystawianych na sprzedaż majątków.</u> | |
176 | + <u xml:id="u-11.63" who="#PStGrabski">O ile zaś dobrowolne zaofiarowanie ziemi nie wystarczyło dla pokrycia jej zapotrzebowania, państwo powinno mieć prawo i przymusowego wykupu ziem wielkiej własności, szczególnie takich, których zagospodarowanie nie odpowiada wymaganiom nowoczesnej kultury.</u> | |
177 | + <u xml:id="u-11.64" who="#PStGrabski">Prawo własności, podstawę całego społecznego porządku stanowiące, powinno być w pełni utrzymane, ale nienaruszalność wielkich obszarów ziemskich. Państwo ma dziś wszędzie prawo przymusowego wykupu gruntów dla celów użyteczności publicznej. Naprawa ustroju rolnego jest celem największej użyteczności publicznej.</u> | |
178 | + <u xml:id="u-11.65" who="#PStGrabski">Warunki wszakże i porządek, w którym to prawo wykupu miałoby być stosowane, winny być tak określone, aby nie ucierpiał postęp rolnictwa krajowego. Żadne jednak środki nie naprawią gruntownie naszych stosunków rolnych, o ile trwać będzie to, co dziś: przeludnienie wsi. Reformy agrarne okażą się bezskutecznemi, jeśli nie będzie jednocześnie podjęta energiczna akcja dla podniesienia miast, rozwoju przemysłu, handlu i rzemiosł.</u> | |
179 | + <u xml:id="u-11.66" who="#PStGrabski">Aby Polska zrównała się kulturą z narodami zachodniemi, trzeba, aby około 20 procentów ludności przeszło ze wsi do miast. Nie dokona się tego odrazu, ale dziś już należy podjąć w tym kierunku starania. Należy zwrócić jak najpilniejszą uwagę na toczącą się w Paryżu między państwami sojuszniczemi narady i układy ekonomiczne.</u> | |
180 | + <u xml:id="u-11.67" who="#PStGrabski">Deklaracja, złożona przez prezydenta rady ministrów, daje nam pewność, że i w tej sprawie, jak i we wszystkich innych, na gorliwe i umiejętne działanie ze strony rządu liczyć możemy. Sejmowy związek ludowo-narodowy wyraża prezydentowi rady ministrów pełne swe zaufanie.</u> | |
181 | + <u xml:id="u-11.68" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy).</u> | |
182 | + </div> | |
183 | + <div xml:id="div-12"> | |
184 | + <u xml:id="u-12.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Stolarski.</u> | |
185 | + </div> | |
186 | + <div xml:id="div-13"> | |
187 | + <u xml:id="u-13.0" who="#PStolarski">Mając szczęście jako pierwszy włościanin polski przemawiać w polskim Sejmie, ośmielam się w imieniu posłów Klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego odczytał deklarację naszą. (</u> | |
188 | + <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">Czyta):</u> | |
189 | + <u xml:id="u-13.2" who="#PStolarski">..j</u> | |
190 | + <u xml:id="u-13.3" who="#PStolarski">Światowa zawierucha i niezłomna wola Judu polskiego sprawiły, że w stolicy naszej, po wieku niewoli, zebrał się pierwszy Sejm polski. Na Sejmie tym, po raz pierwszy w dziejach Polski, zabrzmieć ma głos Judu jako uczestnika w radzie o sprawach Ojczyzny, jako równego obywatela dźwigającego odpowiedzialność za Jej losy, jako twórcy tych praw, które życic Polski pchnąć mają nowym torem.</u> | |
191 | + <u xml:id="u-13.4" who="#PStolarski">Przystępujemy do budowania Wolnej, Zjednoczonej i Niepodległej Polski Rzeczpospolitej Ludowej, z której my, lud polski, uczynić chcemy - i da Bóg uczynimy — krainę pokoju, ładu i powszechnej szczęśliwości.</u> | |
192 | + <u xml:id="u-13.5" who="#PStolarski">Nie pozwolimy, by w tej krwią i męką okupionej Ojczyźnie naszej miał zapanować ucisk i krzywda. Nie dopuścimy do tego, by odżyły stare błędy, co Polskę do upadku przywiodły.</u> | |
193 | + <u xml:id="u-13.6" who="#PStolarski">Praca i sprawiedliwość — to fundamenty, na których oprzemy całą budowę.</u> | |
194 | + <u xml:id="u-13.7" who="#PStolarski">Przystępując do współpracy w Sejmie, my, posłowie ludowcy, zaznaczamy, że wybrani zostaliśmy przez rzesze ludowe całego kraju pod hasłem programu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Program ten będzie nam drogowskazem, a wprowadzenie go w życie — naszym celem.</u> | |
195 | + <u xml:id="u-13.8" who="#PStolarski">Lud polski poniósł w czasie tej wojny światowej najcięższe ofiary krwi i mienia. Miliony chłopów i robotników polskich, ubrane w trojakie mundury, godła potrójnego gwałtu i niewoli, mordowały się wzajemnie w trzech wrażych armiach. Dziś czekają nas wysiłki i ofiary, ale już świadomie i ochotnie podjęte dla ugruntowania i zabezpieczenia bytu całej ludowej Polski.</u> | |
196 | + <u xml:id="u-13.9" who="#PStolarski">Narody istnieją, rosną, rozwijają się lub upadają — zależnie od sil i formy swego politycznego ustroju, a także od cnoty i wartości swych obywateli. To też będziemy się starali, aby prawa przez nas na tym Sejmie uchwalone gruntowały rozwój wszystkich dobrych czynników w narodzie, aby w Ojczyźnie naszej każdy obywatel mógł dać z siebie jaknajwięcej dobra na pożytek całości.</u> | |
197 | + <u xml:id="u-13.10" who="#PStolarski">Nie może istnieć naród bez rządu, a rząd bez siły i powagi w kraju i po za krajem. Będziemy przeto dążyli do tego, by w Rzeczypospolitej Polski powstał rząd, mający zaufanie Judu pracującego.</u> | |
198 | + <u xml:id="u-13.11" who="#PStolarski">Nie można urządzić państwa, którego granice są zagrożone najazdem. To też dołożemy wszystkich sił, aby każdą potęgę, która godzi w niepodległość naszą, moną własną odeprzeć. Uczynimy wszystko, abyśmy mieli siłę zbrojną, armię urządzoną, zorganizowaną i dobrze zaopatrzoną. Uczynimy to tem chętniej, że mamy bezgraniczne zaufanie do twórcy polskiej siły zbrojnej. Naczelnika Państwa i Wodza Naczelnego, Józefa Piłsudskiego. Będziemy budowali polską siłę zbrojną, dla obrony naszej niepodległości, wierząc mocno, że wojsko polskie nie będzie użyte jako narzędzie przy gwałceniu swobód obywatelskich. A gdy przyjdzie czas pokoju i nowe ukształtowanie stosunków między ludami — utrzymywanie stałej armii stanic się zbędne i po wołaną zostanie do życia obywatelska milicja ludowa.</u> | |
199 | + <u xml:id="u-13.12" who="#PStolarski">Wszystkie ziemie, na których osiadł od wieków i dotąd pracuje lud polski, muszą być spojone w całość. Nie pozostawimy poza granicami naszej Rzeczypospolitej Poznańskiego, Górnego Śląska, Prus Zachodnich i Mazurów Pruskich; nie opuścimy braci naszych na Śląsku Cieszyńskim na Spiżu i Orawie. Wdzięczni braciom na Kaszubach, że uratowali dla nas bałtyckie Pomorze, dążyć będziemy do odzyskania tych ziem wraz z Gdańskiem i do oparcia się o morze dla swobody handlu i najłatwiejszych na tej drodze stosunków światowych.</u> | |
200 | + <u xml:id="u-13.13" who="#PStolarski">Hasła głoszone przez demokracje Zachodu dają nam prawo przypuszczać, że w dążeniu naszym do zespolenia wszystkim ziem Polski możemy liczyć na wydatne i szczere współdziałanie zwycięskich państw koalicji.</u> | |
201 | + <u xml:id="u-13.14" who="#PStolarski">Od wschodniej granicy etnograficznej nie chcemy zaborów i szukać będziemy drogi do związku ludów — wolnych z wolnymi, równych z równymi. Niechaj niepodległa Litwa i Białoruś ma w nas gotowych do sojuszu i unii sąsiadów. Z państwem ukraińskim zakończyć chcemy zbrojny zatarg na zasadzie porozumienia, któreby nam dało południowo-wschodnie kresy ze Lwowem, niezbędne dla życia gospodarczego tereny i zabezpieczenie praw mniejszości polskiej w państwie ukraińskim.</u> | |
202 | + <u xml:id="u-13.15" who="#PStolarski">Nie może istnieć państwo, jeśli mu brak wewnętrznej spoistości, przeto my przedstawiciele Judu, będziemy przestrzegać, aby żadna partia w Polsce, ani żaden odłam społeczeństwa nie poważył się wyłamywać z przyznanych mu prawem swobód i obowiązków. Przywileje rodu i majątku są tym czynnikiem rozkładu, który krzywdzi obywateli i osłabia państwo. Wszelki przywilej musi być zwalczany.</u> | |
203 | + <u xml:id="u-13.16" who="#PStolarski">Uważamy za nasz obowiązek utrzymanie tych wszystkich praw obywatelskich i zarządzeń, jakie poczynił tymczasowy rząd ludowy, i rozciągnięcie ich na wszystkie dzielnice naszego państwa.</u> | |
204 | + <u xml:id="u-13.17" who="#PStolarski">Lud pracujący ponosi lwią część ciężarów państwowych. Lud da ochotnie państwu polskiemu podatek krwi i mienia, bo on tą ziemię uważa za ojcowiznę swoją i chce, aby ta ojcowizna ludowa była dobrze zagospodarowana i rządna na wewnątrz — a na zewnątrz szanowana.</u> | |
205 | + <u xml:id="u-13.18" who="#PStolarski">Polska Rzeczpospolita ludowa z prezydentem na czele mieć będzie Sejm jednoizbowy, jako źródło władzy i prawa. Szeroki samorząd wiejski, gminny, powiatowy i miejski sprzyjać będzie rozwojowi życia społecznego i gospodarczego. Nie pozwolimy na to, by państwo nasze stało się policyjnem i urzędniczem. Panować w nim musi poczucie swobody obywatelskiej i pełna ochrona prawna osobistej wolności. Chcemy, by na zwolnionej z wiekowego najazdu ziemi polskiej zrodził się typ wolnego kulturalnego życia ludowego — życia światłego, rządnego, zamożnego gospodarza, jako ostoi narodu.</u> | |
206 | + <u xml:id="u-13.19" who="#PStolarski">Będziemy się starali, aby w dziedzinie oświaty przeprowadzona została bezpłatna, powszechna szkoła państwowa, jako pierwsze ogniwo w całokształcie edukacji narodowej. Prócz tego chcemy, aby młodzież włościańska miała dostateczną liczbę szkól rolniczych i zawodowych, a całe masy ludowe mogły korzystać z szerokiej organizacji oświaty poza szkolnej, dającej dostęp do całego dorobku narodowej kultury i ogólno światowej wiedzy. Za niezbędny warunek wartości pracy oświatowej uważamy pełne zabezpieczenie bytu i dbałość o wysoki poziom naukowy stanu nauczycielskiego.</u> | |
207 | + <u xml:id="u-13.20" who="#PStolarski">Uznajemy religię za najwyższą dziedzinę życia ludzkiego. Stwierdzamy, że nasza religia katolicka jest religią ogromnej większości narodu, — zastrzegamy się jednak przeciw nadużywaniu powagi i wpływu kościoła w sprawach politycznych i społecznych. W stosunku do innych wyznań dbać będziemy o zabezpieczenie im całkowitej swobody.</u> | |
208 | + <u xml:id="u-13.21" who="#PStolarski">Za podstawę należytej budowy gospodarczej państwa polskiego uważamy przedewszystkiem dobre, z interesem narodowym zgodne uregulowanie sprawy rolnej. Ziemia jako warsztat pracy musi być własnością pracującego na roli Judu. W myśl naszego programu natychmiast przeprowadzić chcemy: aby wszystkie ziemie poduchowne, rządowe, majorackie, ziemie rodzin niegdyś panujących zostały rozdzielone przez państwo pomiędzy bezrolnych i małorolnych na własność, na spłaty według oceny, nieobciążającej zbytecznie nabywców. Dlatego też celu mają być w jak najkrótszym czasie stopniowo, przymusowo wywłaszczanie za wynagrodzeniem wszystkiej posiadłości wielkiej oraz do pewnej normy średniej własno-ziemskiej. Dla podniesienia wydajności gospodarstw starać się będziemy o jak najrychlejsze scalenie gruntów i uregulowanie serwitutów przy pomocy rządu w drodze przymusowej i obowiązkowej oraz o szerokie współdziałanie państwa w podniesieniu siły gospodarczej rolnictwa.</u> | |
209 | + <u xml:id="u-13.22" who="#PStolarski">Wiele wsi zostało zniszczone i spalone przez wojnę. Odbudowa kraju będzie naszą poważną troską. Chcemy, aby ona odbywała się prawidłowo i doprowadziła do powstania Polski murowanej. Spekulacja drzewem musi być zniesiona, obszary leśne stać się mają własnością narodu, przez upaństwowienie, zarówno jak bogactwa kopalniane. Przemysł winien być jaknajrychlej uruchomiony. Jego rozwój na zdrowych zasadach gospodarki narodowej zatrudni narastający na wsi nadmiar rąk do pracy, a przy dobrobycie Judu wiejskiego znajdzie oparcie na własnym rynku zbytu. Dla dźwignięcia całego gospodarczego życia kraju i natychmiastowego dania pracy bezrobotnym siłą państwa podjęte i dokonane być muszą takie prace, jak przeprowadzenie dróg żelaznych i bitych, uregulowanie rzek i elektryfikacja.</u> | |
210 | + <u xml:id="u-13.23" who="#PStolarski">Chwila dziejowa powołała nas do objęcia gospodarki krajowej w nasze ręce. Obejmujemy ją po wiekach zniszczenia, zacofania w oświacie i rozwoju. ślubujemy oddać wszystkie nasze siły tej pracy, która przez otwarte wrota wolności doprowadzić ma jaknajrychlej ojczyznę naszą do tego poziomu życiowego, jaki osiągnęły oświecone i niezależne społeczeństwa. Warunki życia Judu pracującego, na wsi i w mieście uregulowane być muszą przez prawa, usuwające możność wy zysku. Robotnicy fabryczni znajdą zawsze w nas przedstawicielach Judu rolnego gorących rzeczników swych dążeń w walce o zwycięstwo pracy i sprawiedliwości. Najbardziej upośledzonym dotąd robotnikom rolnym za pewnie musimy na równi z robotnikiem fabrycznym opiekę polskiego państwa, swobodę zrzeszeń i strajków.</u> | |
211 | + <u xml:id="u-13.24" who="#PStolarski">Wszelka współdzielczość, współpraca i współżycie będą miały w nas zawsze skutecznego obrońcę.</u> | |
212 | + <u xml:id="u-13.25" who="#PStolarski">Gminę jako jednostkę samorządną doprowadzić chcemy do pełni rozwoju gospodarczego i kulturalnego. Popierać będziemy wszelkie urządzenia zdrowotne: pomoc lekarską i szpitale, domy ludowe, przytułki dla starców i niezdolnych do pracy, opiekę nad inwalidami itd. Niech nie będzie w Polsce ludowej żebrzącej nędzy. Każda potrzeba niech znajdzie zaspokojenie.</u> | |
213 | + <u xml:id="u-13.26" who="#PStolarski">Wielkość Polski na podstawie zdrowia moralnego budować chcemy, dej silę na pracy i dzielności wszystkich dej obywateli. W imię tego dążyć będziemy, aby wyrób spirytusu ograniczony był u nas w kraju tylko do celów technicznych i aby nierząd publiczny był zabroniony przez państwo. Dla odrobienia zaległej od wieku roboty wysiłek nasz musi być wielki i wszechstronny. Skarb państwa musi być zasobny, aby starczył na potrzeby odbudowy i przebudowy, którą podejmujemy. Będzie takim, gdy ciężary rozłożone będą odpowiednio do zasobności jednostek, czyli podatki będą postępowe od dochodu.</u> | |
214 | + <u xml:id="u-13.27" who="#PStolarski">Całe to zagospodarowanie kraju dokonane być może tylko w warunkach wewnętrznego i zewnętrznego spokoju. Pokoju tego pragniemy, ale nie za cenę ustępstw z naszych praw narodowych lub naszych słusznych żądań społecznych. Pierwszy sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej być ma twórcą praw mądrych i sprawiedliwych. Będzie on trybunałem, przed którym lud polski postawi wszystko, co mogłoby stać się zakałą narodowego życia i kamieniem na drodze do wolności.</u> | |
215 | + <u xml:id="u-13.28" who="#komentarz">Oświadczenie dodatkowe:</u> | |
216 | + <u xml:id="u-13.29" who="#PStolarski">Wyrazić jeszcze chcemy to poczucie, które tkwi w nas, że ofiarny trud naszego Naczelnika Państwa i jego rozumny ster sprawami Polski wśród zamętu i trudności dziejowych zdarzeń przyczynił się do tego, że my dziś z tego miejsca przemawiać możemy. Wznosimy okrzyk na Jego cześć!</u> | |
217 | + <u xml:id="u-13.30" who="#PStolarski">Teraz chcę parę słów powiedzieć co do deklaracji, jaką nam raczył złożyć pan Prezydent Ministrów. Nie chcę na tym miejscu krytykować działalności rządu, nie chcę mu robić zarzutów, bo zdaję sobie doskonale z tego sprawę, że tam gdzie się dom buduje, gdzie się obrabia materiał, tam wióry lecą. Ja wyobrażam sobie, iż w tej chwili budując państwo polskie, budujemy wielki gmach, i przy tej budowie są pewne nietakty, pewne niezadowolenia, które tylko przy silnej ręce rządu można będzie usunąć. Ale chcielibyśmy wierzyć, że to zmieni się na lepsze, chcielibyśmy widzieć, że rząd z niezbędną energią przystąpi do sprawowania swoich obowiązków.</u> | |
218 | + <u xml:id="u-13.31" who="#PStolarski">Bardzo żałuję, że w tej chwili niema tu Pana Prezydenta, bo mam wiele zapytań, i bardzo byłbym zadowolony, gdybym mógł na nic dostać odpowiedź.</u> | |
219 | + <u xml:id="u-13.32" who="#PStolarski">Otóż między innymi w deklaracji prezydenta było powiedziane że jest wśród nas garstka wichrzycieli spokoju i porządku publicznego a dla mnie staje to pod znakiem zapytania, kogo pan prezydent miał na myśli, mówiąc o tej garstce wichrzycieli.</u> | |
220 | + <u xml:id="u-13.33" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Narodowa demokracja, spiskowcy! Głosy na prawicy: Uderz w stół!...)</u> | |
221 | + <u xml:id="u-13.34" who="#PStolarski">Mnie w tej chwili przyszło na myśl, że są to może ci, którzy nic chcą dać skarbowi polskiemu pieniędzy, pragnąc, aby on był bezsilny, aby nie mógł zadośćuczynić swoim obowiązkom (Głosy: Słusznie). Mnie się zdawało, że tą garstką wichrzycieli są ci, którzy na zebraniach gminnych buntowali chłopów, aby nie płacili podatków skarbowych (brawa). Są tacy, mógłbym ich tutaj zacytować, (Głosy: prosimy) i dla mnie oni właśnie są wichrzycielami. Ale nie chciałbym obrażać panów z prawicy i nie będę ich cytował (Głosy na prawicy: Ależ prosimy! Śmiechy).* A może pan prezydent miał na myśli tę garstkę wichrzycieli porządku publicznego, która w tymczasowej Radzie stanu postępowała tak, jak jej sumienie nakazywało, rozbijając ją? A może tych, którzy występowali wrogo przeciw Radzie</u> | |
222 | + <u xml:id="u-13.35" who="#PStolarski">Regencyjnej i przeciw jej rządom, wprowadzając rząd ludowy?</u> | |
223 | + <u xml:id="u-13.36" who="#PStolarski">Otóż to dla mnie nic jest jasne, i pragnąłbym, aby pan prezydent nam tę sprawę wyraźnie przedstawił.</u> | |
224 | + <u xml:id="u-13.37" who="#komentarz">(Głosy: Miał na myśli tych co popierali Beselera)</u> | |
225 | + <u xml:id="u-13.38" who="#PStolarski">Proszę Panów, jabym wołał, żeby mi pan Prezydent nato odpowiedziały.</u> | |
226 | + <u xml:id="u-13.39" who="#komentarz">(Wesołość na lewicy)</u> | |
227 | + <u xml:id="u-13.40" who="#PStolarski">Pan prezydent w swojej deklaracji raczył powiedzieć, iż lepiejby było gdyby Polska nie była prowadziła, że tak powiem, polityki pewnego rodzaju jedności z państwami centralnymi. Otóż ja nie wiem, czy pan prezydent, będąc, zdaleka od tej Polski był wtajemniczony w życie nasze tutaj, w życie polskie.</u> | |
228 | + <u xml:id="u-13.41" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Bardzo dobrze był poinformowany), i czy pan prezydent wie, kto robił pakty z Berlinem i Wiedniem. Bo ja na tym miejscu stwierdzić mogę, że do Berlina i Wiednia jeździli wielcy panowie, książęta i hrabiowie.</u> | |
229 | + <u xml:id="u-13.42" who="#PStolarski">(Na lewicy burzliwe brawa, na prawicy głosy: A Daszyński?)</u> | |
230 | + <u xml:id="u-13.43" who="#komentarz">Ale lud polski, ale Polska jako Polska nic miała paktów ani z Berlinem ani z Beselerem, (Głosy na prawicy: A Kessler?). Ja na tym miejscu stwierdzić muszę, że ta Polska jako nasza była przez czas okupacyjny deptana butem niemieckim i austriackim (prawica: brawo), że polską pierś rozbijały karabiny żołdaków niemieckich i austriackich. Taką jest rzeczywistość i tej rzeczywistości trzeba spojrzeć w oczy. Dlatego też bardzo żałuję, że komitet paryski nie w ten sposób koalicji przedstawił sprawę (Głosy na prawicy: Właśnie w ten sposób). Przepraszam najmocniej: ale gdyby się było sprawę w ten sposób koalicji przedstawiło, byłaby koalicja w swoim czasie rząd polski uznała.</u> | |
231 | + <u xml:id="u-13.44" who="#PStolarski">(Głosy na prawicy: Rząd Kesslerowski?)*</u> | |
232 | + <u xml:id="u-13.45" who="#PStolarski">Mamy prawo stawiać pewne zarzuty Komitetowi Paryskiemu, więc z tego miejsca to podnoszę. Nie chcę się wdawać w inne szczegóły deklaracji Prezydenta Ministrów, bo sądzę, że następcy moi zwrócą uwagę na wszystko, na co z tego miejsca zwrócić uwagę potrzeba</u> | |
233 | + <u xml:id="u-13.46" who="#komentarz">(oklaski).</u> | |
234 | + </div> | |
235 | + <div xml:id="div-14"> | |
236 | + <u xml:id="u-14.0" who="#Marszalek">Proszę nic klaskać. Klaszcze widocznie ten poseł, który nie był na początku posiedzenia. Głos ma pos. Witos.</u> | |
237 | + </div> | |
238 | + <div xml:id="div-15"> | |
239 | + <u xml:id="u-15.0" who="#PWitos">Wysoki Sejmie!</u> | |
240 | + <u xml:id="u-15.1" who="#PWitos">Ze względu na stosunki zewnętrzne, ze względu na niesłychanie trudne położenie wewnętrzne, ze względu na zasługi pewnych osób, zasiadających w obecnym rządzie, oświadczam, że stronnictwo nasze głosować będzie za votum zaufania dla tego rządu. To jednak zupełnie nie zwalnia nas od rzeczowej i życzliwej krytyki postępowania obecnego rządu i od krytyki przeszłości</u> | |
241 | + <u xml:id="u-15.2" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
242 | + <u xml:id="u-15.3" who="#PWitos">Prosimy).</u> | |
243 | + <u xml:id="u-15.4" who="#PWitos">Przedewszystkiem uważam za swój obowiązek zaznaczyć, że ze strony rządu nic widać tej inicjatywy, jakiej od kierowników nawy państwowej spodziewać się naród ma prawo. Dowodem tego jest choćby fakt, że Wysoka Izba stanęła zupełnie przed brakiem materiału potrzebnego jej do rozpoczęcia pracy sejmowej. Tłómaczyć to można niezawodnie i krótkością urzędowania i stosunkami anormalnymi. Da się to wprawdzie wytłomaczyć do pewnego stopnia, ale wytłomaczyć całkowicie i uwolnić od pewnego zarzutu nikt się tu nie może. Jeżeli wszystko ma się opierać jedynie na inicjatywie posłów, na wnioskach ludzi. którzy nie mogli sięgnąć do materiału potrzebnego, to jest zrozumiałem, że praca idzie powoli, bo jest prowadzona przez jednostki, ta praca, która powinna być współdziałaniem zbiorowego ciała.</u> | |
244 | + <u xml:id="u-15.5" who="#PWitos">Polityką zewnętrzną zajmować się nie będę, chciałbym zwrócić uwagę jedynie na stosunki wewnętrzne i o tem cokolwiek szerzej się rozwiodę.</u> | |
245 | + <u xml:id="u-15.6" who="#PWitos">Przedewszystkiem w chwili, kiedy się zakłada podwaliny państwa, powinno się iść jak najdalej w wysiłkach, aby te podwaliny były mocne i zdrowe. Przejęcie rządu w czasach ciężkich, niebezpiecznych, w czasach anormalnych, nie dokonało się jednak w ten sposób, aby rząd mógł zyskać ogólne przychylne stanowisko ludności. Nie uwłaczając jednostkom, które stanęły na wysokości zadania, stwierdzić musimy, że administracja nasza zmieniła jodynie barwę, nie zmieniając jednak sposobu postępowania</u> | |
246 | + <u xml:id="u-15.7" who="#komentarz">(Głosy: słusznie)</u> | |
247 | + <u xml:id="u-15.8" who="#PWitos">Przyznać trzeba i przyznać należy, że trudno żądać, aby w ciągu paru tygodni wychowali się urzędnicy, stali się obywatelami ci, którzy byli deprawowani przez obce zaborcze rządy (brawa)</u> | |
248 | + <u xml:id="u-15.9" who="#komentarz">ale z drugiej strony naród ma prawo żądać, ażeby urzędnicy ci, sprawujący administrację, uznali, że się stosunki zmieniły, uznali, że służą komu innemu, że służą Polsce, że służą ludowi. Nie znaczy to jednak, jakobyśmy zajmowali wobec urzędników naszych wrogie stanowisko. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na sposób ich postępowania, na szkody, jakie z tego wypłynąć będą mogły. Dzisiaj niestety w wielu wypadkach poddając refleksji i ocenie sposób postępowania poprzednich obcych, wrogich rządów i dzisiejszych, wielu ludzi przychodzi do tego przekonania: a jednak nic się nie zmieniło. Zmieniły się orzełki z dwugłowych na jednogłowe</u> | |
249 | + <u xml:id="u-15.10" who="#PWitos">(Glos: Bez korony!)</u> | |
250 | + <u xml:id="u-15.11" who="#komentarz">bez korony i z koroną. Bardzo wielu z tych ludzi, którzy mieli i ciało i duszę austriacką, albo duszę innego zaboru, z ludzi, którzy wysługiwali się obcym rządom, którzy nie tak dawno polowali na ordery, tytuły i pensję</u> | |
251 | + <u xml:id="u-15.12" who="#PWitos">(Głosy</u> | |
252 | + <u xml:id="u-15.13" who="#komentarz">: Bardzo słusznie!), udawało przez dłuższy czas Polaków, Polaków niezwykle gorliwych, nie biorących niczego tak do serca jak przyszłość narodu. a jednak ci sami ludzie, dwa tygodnie przedtem, kiedy nie było jeszcze wiadome czy Polska jako państwo powstanie, czy Austria przestanie istnieć, zabraniali swoim podwładnym urzędnikom Polakom przemawiać po polsku, uważając to za zbrodnię</u> | |
253 | + <u xml:id="u-15.14" who="#PWitos">(Głosy na prawicy i w centrum: Słuchajcie!)</u> | |
254 | + <u xml:id="u-15.15" who="#komentarz">Jeżeli dzisiaj od tych ludzi stojących na stanowiskach naczelnych i podrzędnych zależeć ma regulowanie naszego życia i przyszłości, to musimy pod znakiem zapytania postawić naszą przyszłość a co najmniej uporządkowanie naszych stosunków wewnętrznych.</u> | |
255 | + <u xml:id="u-15.16" who="#PWitos">(Głosy:* Dużej miotły! Oczyścić!)</u> | |
256 | + <u xml:id="u-15.17" who="#PWitos">Jeżeli ma się czyścić, to powinno się czyścić należycie.</u> | |
257 | + <u xml:id="u-15.18" who="#komentarz">(Głosy: Bardzo słusznie! Zacząć ód góry! Od dołu! Od starostów!)</u> | |
258 | + <u xml:id="u-15.19" who="#PWitos">Niektórzy panowie mówią, że powinno się zacząć od góry, inni, że od dołu, a inni jeszcze, że od starostów. Ja sądzę, że trzeba odrazu zacząć od jednych, drugich i trzecich. Do kategorii tych urzędników należą oczywiście i ci wszyscy, których panowie wymienili. Nic mówię tego dla efektu, lub aby się wygadać, ale stwierdzam faktyczny i istotny stan rzeczy; ostrzegam, że w razie ich pozostawania wytworzyć się musi ferment niebezpieczny, który słabe podwaliny państwa wysoce naruszyć może.</u> | |
259 | + <u xml:id="u-15.20" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
260 | + <u xml:id="u-15.21" who="#PWitos">W tym kierunku nie zaczęli jeszcze tego wymiatania, a nawet nie zastosowano tego przetaka koniecznego, który w pierwszej chwili powinien być użyty, owszem na wielu bardzo odpowiedzialnych posterunkach, na których powinni siedzieć ludzie zaufania, siedzą ludzie, którzy darzeni zaufaniem przez społeczeństwo być nie mogą.</u> | |
261 | + <u xml:id="u-15.22" who="#komentarz">(Na prawicy brawa i głosy: Słusznie!)</u> | |
262 | + <u xml:id="u-15.23" who="#PWitos">Nie będę wymieniał osób, ale ja i moje stronnictwo może interesującym się ministeriom posłużyć nazwiskami nie po to, aby denuncjować, ale aby szkodników usunąć.</u> | |
263 | + <u xml:id="u-15.24" who="#PWitos">Wchodząc w nowy okres życia, kładąc najsilniejszy nacisk na odbudowę państwa jako całości, nie mogę jednak pominąć milczeniem tak ważnych rzeczy, które w całej pełni powinny być uwzględnione. Ludność naszego kraju została w wysokim stopniu wojną dotknięta. Mówię tu o całości nic stając na stanowisku jakiegokolwiek separatyzmu. W najwyższym stopniu została dotknięta ludność wiejska, bo ta zapłaciła, niestety, nie dla siebie największy podatek krwi i wysoki podatek mienia. Rządy zaborcze i ich spadkobiercy są dłużnikami tej ludności, dłużnikami niepewnymi, którzy nie zawsze będą mogli, ani chcieli należytości zapłacić. Państwo polskie jednak budując przyszłość swoją, nic może i nie powinno stać na stanowisku, żeby tę ludność pozostawić swojemu losowi i żeby się tą ludnością nie potrzebowało zajmować. Mam na myśli odbudowę. To wszystko co się zrobiło w kierunku odbudowy za czasów austriackich — nie znam na szczęście innych — było jednym długo ciągnącym się skandalem.</u> | |
264 | + <u xml:id="u-15.25" who="#komentarz">(Potakiwania)</u> | |
265 | + <u xml:id="u-15.26" who="#PWitos">Jeżeli nas bolało wyrzucanie pieniędzy, które nie były w tym stopniu co dzisiaj naszą własnością, to obecnie, jeżeli marnuje się ten grosz krwawy i rzadki, bo państwo nie jest zasobne, musi to zwrócić uwagę każdego obywatela i napełnić go słusznem oburzeniem. Ludność naszego państwa, zniszczona wojną, w wielu okolicach mieszka jeszcze w norach w ziemi wykopanych, a w najlepszym razie w stajence, razem z inwentarzem jaki pozostał. Rezultatem tego stanu są choroby grasujące wśród ludności, które ją dziesiątkują, a w wielu okolicach doprowadzają do wyniszczenia całych setek rodzin (P. Korfanty:* Słusznie!) W tym stanic rzeczy ani Sejm, ani powołanie ministerium nie może sprawy tej lekceważyć.</u> | |
266 | + <u xml:id="u-15.27" who="#PWitos">Mimo tego, że państwo nie jest w stanie operować dzisiaj setkami milionów, nie można pozostawić sprawy tej własnym losom. To co dotąd w tej dziedzinie zrobił rząd austriacki, było złe, ale robiło się coś. Obecnie stoimy przed tem, że w roku bieżącym odbudowa zupełnie została zatamowana i nie tylko nic rusza się z miejsca, ale wiele materiału może się przytem zmarnować. Ludność sama sobie nie da rady i byłoby nierozumne twierdzenie, że ona powinna to czynić, bo trzeba pamiętać, że chory nie może maszerować w ordynku ze zdrowym człowiekiem. Tymczasem pismo ministerstwa robót publicznych, jakie mam przed sobą, przekonywa nas, że na państwo nie wiele możemy liczyć. Ministerstwo robót publ. łaskawie obiecuje dać pożyczkę długo — czy krótkoterminową i nic prawie więcej. Jeżeli to, co się mówi w tem piśmie, miałoby być w życie wprowadzone, gdyby to stanowisko dzisiejszego rządu było utrzymane, to musielibyśmy przeciwko temu stanowisku lekceważącemu interesy ogromnej części ludności stanowczo zaprotestować.</u> | |
267 | + <u xml:id="u-15.28" who="#komentarz">(Głosy na prawicy:</u> | |
268 | + <u xml:id="u-15.29" who="#PWitos">Słusznie, tak jest!)</u> | |
269 | + <u xml:id="u-15.30" who="#PWitos">Pomocy technicznej rząd austriacki mieszkańcom Galicji udzielał w wysokiej mierze, ale jeżeli rozchodzi się o to, co ona przyniosła, można stwierdzić nie przesadzając zupełnie, że przyniosła przeszkody techniczne, że ci rozmaici inżynierowie, którzy pracowali nad planem odbudowy wsi polskiej, odbudowę tę wstrzymali i w wysokim stopniu jej zaszkodzili. Chcemy mieć ładną wieś polską i do tego dążymy, ale wiemy doskonale, że zanim akcja w tym kierunku doprowadzi do jakiegokolwiek rezultatu, to znaczna część ludności z poza grobu jedynie patrzeć na to będzie. Ponieważ chcemy budować dla żywych, a nie dla umarłych, dlatego musielibyśmy za taką pomoc techniczną odrazu serdecznie podziękować.</u> | |
270 | + <u xml:id="u-15.31" who="#komentarz">(Glosy: dziękujemy!)</u> | |
271 | + <u xml:id="u-15.32" who="#PWitos">Żądamy pomocy zupełnie innej i stoimy na stanowisku, że jakkolwiek państwo nie może w tej chwili wydawać sum wysokich, jednak musimy powiedzieć jasno i otwarcie, co państwo może robić, a nie może ono robić nic innego, jak starać się utrzymać przyszłości utrwalić byt tej ludności w chwili, kiedy ludność ta została zrujnowana. Dlatego też nasze stanowisko jest takie, że odbudowa musi być przeprowadzona na koszt państwa, a nic na koszt zrujnowanych wojną. Rzeczą rządu jest wchodzić w międzynarodowo układy i to rząd powinien przeprowadzić. Na to nic mogą jednak czekać właściciele zrujnowanych gospodarstw i zrujnowanie rodziny, bo to wszystko należy do rządu, należy do całości.</u> | |
272 | + <u xml:id="u-15.33" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
273 | + <u xml:id="u-15.34" who="#PWitos">Jeżeli się mówi o odbudowie, to musimy także wspomnieć o przeszkodach innego rodzaju, którę były, które są i które będą, a które się niesłychanie piętrzą. Wielu obywateli, niestety z naszego kraju, właściciele lasów, uważają za konieczne, ażeby drogą paskarską na tej wojnie coś zrobili. Powinni wiedzieć, że wyciągają ręce do tych, którzy najwięcej ucierpieli, wyciągają ręce ograbiające z reszty mienia, zamiast wyciągać ręce z pomocą. Ceny drzewa materialowego i opałowego wzrosły do takiej wysokości, że dzisiaj nie posiadający większej gotówki o odbudowie nie mogą nawet marzyć. To samo można powiedzieć o innych materiałach. Żądamy, aby ustawodawstwo państwowe usunęło te grabieże w wysokim stopniu szkodliwe.</u> | |
274 | + <u xml:id="u-15.35" who="#PWitos">Jeżeli mamy mówić jeszcze o stosunkach wewnętrznych, to trudno nic zwrócić uwagi na fakty, które w oczy wpadają. Powiedziałem, że polityki zagranicznej tykać nie będę. Ale chciałbym powiedzieć o tem, co się wewnątrz kraju dzieje, to jest o stosunku naszych władz do rozmaitych cudzoziemców szkodliwych, którzy dotąd na ziemiach polskich mieszkają i nie tylko są przez władze polskie tolerowani ale bardzo często uprzywilejowani</u> | |
275 | + <u xml:id="u-15.36" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Słuchajcie, słuchajcie!)</u> | |
276 | + <u xml:id="u-15.37" who="#PWitos">Do tego czasu ogromna większość posterunków dawniejszej żandarmerii, dzisiejszej straży ziemskiej, obsadzona jest przez Rusinów.</u> | |
277 | + <u xml:id="u-15.38" who="#komentarz">(Głosy: hańba!)</u> | |
278 | + <u xml:id="u-15.39" who="#PWitos">Kierownicze posterunki obsadzone ludźmi, którzy teraz mszczą się w sposób bezprzykładny na ludności. Są przeważnie ukraińcy i na każdym kroku to okazują. Komendantami wyższymi czy powiatowymi, czy stojącymi nawet na wyższych stanowiskach są bardzo często ci Austriacy, którzy się dzisiaj przedzierzgnęli i przyoblekli w skórę Polaków, ci sami, którzy gdy się jutro utworzyło inne jakieś państwo, z lekkiem sercem poszli do niego na służbę. I tu rozpoczyna się ta orgia nadużyć, nadużyć, jakie były za czasów dawnych rządów, a nawet nadużyć spotęgowanych. I tu my się musimy zwrócić do kierownika tego działu, pana ministra spraw wewnętrznych, ażeby zwrócił baczną uwagę na to, by w chwili gdy się prowadzi wojnę i ludzi należących do obcej narodowości nie dopuszczał do wyższych urzędów, gdyż to szkodzi państwu niesłychanie. Trudne jest do pojęcia i tylko w Polsce możliwe, żeby cudzoziemcy mieli możność piastowania urzędów.</u> | |
279 | + <u xml:id="u-15.40" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Nawet w wojsku!)</u> | |
280 | + <u xml:id="u-15.41" who="#PWitos">W naszym kraju dużo wybitnych stanowisk i znacznych majątków posiadają także Czesi, i z chwilą, kiedy Czesi dokonali zdradzieckiego napadu na Śląsk, z chwilą, kiedy w sposób zbójecki to zrobili, z tą samą chwilą właśnie nastąpił niesłychany rozgardiasz. Panowie starostowie, komisarze i rozmaici inni urzędnicy nie wiedzieli co z tym robie: czy Czechów aresztować, czy internować, czy też otoczyć jeszcze lepszą opieką. W rezultacie nic nie zrobili. Mamy dowody, że Czesi jak dawniej postępują, jak dawniej majątki robią i kpią w żywe oczy z nieudolności Polaków, a my się temu przypatrujemy z największą niezaradnością. Nie w celach odwetu, ale dla prostej ostrożności ludzi tych powinniśmy usunąć, gdy są oni szpiegami i pracują dla własnego narodu w sposób jaknajlepszy, przygotowują materiały, które niezawodnie nic wyjdą nam na korzyść. Np. rozmaici wielcy panowie trzymają u siebie tych cudzoziemców jako nadleśnych, rządców i t. p. Czyż Polaków niema, by te zadania spełniali? I to najsmutniejsze, że na to wszyscy patrzą, tak jakby to zupełnie nikogo nie obchodziło. Są to rzeczy szkodliwe, ale rzeczy dowodzące, że administracja tak się rozlazła, że trzeba będzie jakoś ją skupie, że trzeba będzie ludziom przypomnieć obowiązek, a tych, którzy obowiązków swych nie spełniają, poprostu napędzić. (</u> | |
281 | + <u xml:id="u-15.42" who="#komentarz">brawa 2 oklaski).</u> | |
282 | + <u xml:id="u-15.43" who="#PWitos">Każdy ma swego benjaminka, a są i tacy, u których benjaminkami są Czesi. Z urywku, umieszczonego w pewnym dzienniku, dowiadujemy się — skądinąd może nie dowiedzielibyśmy się — dopiero teraz, że są rozmaici cudzoziemcy nawet w dziedzinie wojskowości, są tam, gdzie tajność jest rzeczą konieczną. Jakkolwiek jesteśmy dla naszej armii z całem uznaniem i czcią, jednak równocześnie jesteśmy z uznaniem dla tego, co jest dobre, a potępiamy to, co jest złe.</u> | |
283 | + <u xml:id="u-15.44" who="#komentarz">(Glosy. Słusznie! Intendentura!)</u> | |
284 | + <u xml:id="u-15.45" who="#PWitos">Jeśli mowa o intendenturze, znowu trzeba stwierdzić, że dzieją się tam rzeczy, które przechodzą pojęcie każdego normalnego człowieka. Utworzyło się wojsko polskie. Utworzyło się po to, aby bronić Ojczyzny, aby w obronie Ojczyzny nawet zginąć, ale gdzie jest bezpiecznie, gdzie się robi pieniądze, gdzie się manipuluje, tam na straży naszego gospodarstwa porozsiadali się obcy. Zapytuję, czy pośród Polaków niema ludzi, którzy mają fachowe wykształcenie</u> | |
285 | + <u xml:id="u-15.46" who="#komentarz">(glosy.</u> | |
286 | + <u xml:id="u-15.47" who="#PWitos">Są tysiące!), a jeśli nawet tych fachowców brak, to mogą ich zastąpić Polacy, prawdziwie czujący po polsku, którzy brak fachowości zastąpią miłością Ojczyzny, patriotyzmem, którego tamci nic mają i mieć nie będą.</u> | |
287 | + <u xml:id="u-15.48" who="#PWitos">Nie występuję wcale, wrogo przeciw narodowościom, które pośród nas żyją i z pewnością w przyszłości żyć z nami zechcą, uważam jednak za swój obowiązek zapytać się, co władze wojskowe zrobiły dotąd z tymi obywatelami państwa, którzy korzystają ze wszystkich praw, a którzy uchylają się od obowiązków.</u> | |
288 | + <u xml:id="u-15.49" who="#PWitos">Mam znowu przed sobą wycinek z gazety, opowiadający o rzeczach, które jaskrawo biją w oczy i muszą tu być poruszone. Pismo to donosi: W intendenturze krakowskiej znajduje się jeden Czech i jeden Niemiec — procent stosunkowo nieduży - 18 żydów i 10 Polaków. Więc proszę Panów, tak jest w intendenturze. Ale jest tu i druga wiadomość, mianowicie, że w Galicji były w tej i owej miejscowości rozruchy skierowane przeciw żydom, dlatego. że się od poboru wojskowego zupełnie uchylali, ogłaszając się neutralnymi,</u> | |
289 | + <u xml:id="u-15.50" who="#komentarz">(Wesołość, glosy Kanarki!)</u> | |
290 | + <u xml:id="u-15.51" who="#PWitos">Są i inne ptaki oprócz kanarków. Tę neutralność można im zupełnie zostawić, nie mam nic przeciwko temu, ale zapytuję, kto może mieć tę czelność, żeby korzystając, z wszystkich praw, nie przyjmował na siebie żadnych obowiązków. Najcięższym podatkiem, który musi obywatel spłacać swojemu państwu, jest podatek krwi. Jeżeli obywatel chce mieć państwu i chce w nim mieszkać, a mieszkać spokojnie, musi ten podatek zapłacić. Mamy prawa wspólne ale wspólnymi powinny być i obowiązki, mimo to rząd tego dotąd nikomu nie przypomniał. Zresztą ludziom, którzy się uchylają od obowiązku wojskowego nie mielibyśmy może tego za złe, gdybyśmy sami za nich nie cierpieli, nie płacili. Nic możemy się wydziwić niezaradności rządu, który gdzieindziej wytęża energię przez żandarmów, którzy przyczepiają się do każdego chłopa za każde spodnie, za każde buty, za każdą płachtę, uniemożliwiając mu życic poprostu, a nie ma tyle odwagi i możności, ażeby tam tym panom pomóc do spełnienia obowiązków. To się dotąd nic stało, spodziewam się, że się to stanic. (Głosy: W* kajdany zakują, 200 niewinnych siedzi w aresztach rzeszowskich).</u> | |
291 | + <u xml:id="u-15.52" who="#PWitos">Nie chcę obniżać powagi ludzi, którzy stoją na naczelnych stanowiskach, bo to leży w interesie ogółu, ale muszę tu także zwrócić uwagę naczelnych kół wojskowości, ażeby przypatrzyły się dobrze różnym ludziom, paradującym dziś w strojach polskich, tym samym, którzy duszę austriacką, aż do listopada i grudnia nosili, a i dziś ją noszą.</u> | |
292 | + <u xml:id="u-15.53" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
293 | + <u xml:id="u-15.54" who="#PWitos">Nic wiem czy deprawacja w tak kunsztowny sposób, jak to się działo w naszym dawnym zaborze, była prowadzona gdzieindziej, ale muszę zwrócić uwagę, że sposób postępowania brutalny, nieludzki, doprowadził do tego, że ludzie uciekali z armii wprowadzonej w rozprzężenie przez tych, którzy powinni byli dążyć do zjednoczenia całości i zespolenia armii, ale którzy do tego zupełnie się nie nadają. Trzeba cokolwiek spojrzeć w przeszłość, trzeba ocenić co robią ci ludzie, i tych ludzi trzeba odesłać tam, gdzie się nadają.</u> | |
294 | + <u xml:id="u-15.55" who="#komentarz">(Glosy: Do lamusa!)</u> | |
295 | + <u xml:id="u-15.56" who="#PWitos">Może do lamusa. Zdaje się, że tych lamusów potrzeba będzie kilka. Armia jest konieczna. Pobór się odbywa. Wszyscy jesteśmy za tym, i gotowiśmy pomóc. Ale sposób postępowania niektórych jest taki, że musimy się z rozpaczą patrzeć na to, co się dzieje. Idą ludzie do wojska, bo ich zawołali. Wyznaczyło się termin, a kiedy przychodzą mówi się im, że są niepotrzebni. Błąkają się z miejsca na miejsce, wreszcie wracają do domu — wracają po to, ażeby nazajutrz przyszedł żandarm, i skutych prowadził do aresztu.</u> | |
296 | + <u xml:id="u-15.57" who="#komentarz">(Głosy: To niesłychane! Skutych w kajdanach!)</u> | |
297 | + <u xml:id="u-15.58" who="#PWitos">Proszę mi powiedzieć, co się dzieje w duszy takiego człowieka, który poszedł spełnić obowiązek względem Ojczyzny, o którego nikt się nie spytał, który musiał wrócić do domu z przekonaniem, żc jest, niepotrzebny, a po którego przychodzą żadarmi i to w dodatku Rusini i ciągną go znowu po to, aby przechodził znowu te same koleje. Były nieporządki w armii austriackiej, ale gdyby dziś przyszło do określenia „gospodarki polskiej”, to przy sprawach wojskowych możnaby tę nazwę zastosować z całą słusznością. Wiemy o tym, że zdemobilizowano wszystkie roczniki do 20 roku życia, a następnie powołano drogą poboru cztery roczniki. Reszty nie powołano. Ale ni stąd ni zowąd mimo, że roczniki te zdemobilizowano, przychodzą żandarmi do najporządniejszych ludzi, zabierają ich i pakują do aresztu za dezercję. I trzyma się tych ludzi po aresztach nieraz parę tygodni, panowie oficerowie używają sobie na nich — nie wszyscy, bo tego nie chciałbym uogólniać, padają wyrazy: cham, dureń!</u> | |
298 | + <u xml:id="u-15.59" who="#komentarz">(Głosy: Hańba! Prosimy o nazwiska!), a t. zw. bicie w mordę, przez niektórych ulubione, znowu weszło w życie.</u> | |
299 | + <u xml:id="u-15.60" who="#PWitos">(Głosy: Hańba!)* Musimy się bronił usilnie, aby te średniowieczne zwyczaje, dla tych panów może bardzo wygodne, nic były wprowadzane. Uważam, że jesteśmy narodem kulturalnym, cywilizowanym, tak wysoko stojącym, że tłumaczyć nam czegoś aż biciem w mordę w tych czasach nie trzeba.</u> | |
300 | + <u xml:id="u-15.61" who="#PWitos">O tych sprawach możnaby więcej powiedzieć, ale się ograniczam na tym.</u> | |
301 | + <u xml:id="u-15.62" who="#PWitos">W ciężkim położeniu jest również kolejnictwo. Dzięki temu, że nasz wróg ustąpił tak szybko, zostało się trochę parku kolejowego, którym rozporządzamy. Jeśli do tej pory na wielu stacjach nie wprowadzono nawet biletów, jeśli urzędnicy — nie posądzam ich ale nie chciałbym, żeby mieli pokusy — wypisują sami bilety bez żadnej kontroli, nawet bez kalki na dowód, że bilet wydano, to nie wiadomo, czy pieniądze idą do kieszeni urzędników, czy do skarbu państwa. Również stwierdzić trzeba, że, wysokość cen jazdy koleją, szczególnie w Królestwie Polskim, doszła do takiej niebywałej wysokości, żc jeżdżą jedynie ci, którzy muszą, choćby to ich miało zrujnować, ludzie zaś, którzyby chcieli jechać nic dla przyjemności, lecz dla korzyści swojej i swojej rodziny, nic mogą kolei używać, bo jest za droga. Niejednokrotnie jest przepełnienie, ale bardzo często idą wagony próżne. Czy nie możnaby tych anormalnych stosunków uregulować?</u> | |
302 | + <u xml:id="u-15.63" who="#PWitos">Gdy mówimy o poczcie, to się mówi o czemś, co określić trudno.</u> | |
303 | + <u xml:id="u-15.64" who="#komentarz">(Wesołość)</u> | |
304 | + <u xml:id="u-15.65" who="#PWitos">Poczta zaczyna się i kończy na skrzynce pocztowej i urzędniku, który siedzi w biurze, ale gdyby kto chciał nadać list lub telegram, może uczynię to ten tylko, komu na załatwieniu sprawy nie zależy. Dostajemy listy wysyłane przez pocztę polską. Ładna i przyjemna rzecz! Ale dostajemy listy z miejscowości oddalonej o parę mil — za parę tygodni. Jeśli wysyłamy jakiś telegram, to idzie taką samą drogą, tak, że często ludzie pomagają sobie piechotą, (Wesołość),</u> | |
305 | + <u xml:id="u-15.66" who="#komentarz">bo wiedzą, że ,to jest droga prędsza i pewniejsza. Czy to jest winą urzędników, czy całego aparatu, nie wiemy. Wiemy tylkko że istnieją anormalne stosunki i to powinno być usunięte jaknajprędzej.</u> | |
306 | + <u xml:id="u-15.67" who="#PWitos">(Głosy: Winien Arcyszewski)* Nic chcę odbywać sądu ani nad p. Arcyszewskim ani nad obecnym kierownikiem poczty. Chodzi mi o rzecz, a winowajcy niech sami to do siebie zastosują (Brawo).</u> | |
307 | + <u xml:id="u-15.68" who="#PWitos">Wysyłanie listów i telegramów kosztuje. Dawniej mieliśmy kontrolę w postaci marek. Do dziś jednak rząd polski nie zdobył się na wprowadzenie marek</u> | |
308 | + <u xml:id="u-15.69" who="#komentarz">(Głosy: Ale marki już są)</u> | |
309 | + <u xml:id="u-15.70" who="#PWitos">Chodzi nie o to, żeby były, ale żeby był z nich użytek. Poczta i telegraf kosztują ale, koszty te powinny się opłacać. W stosunkach austriackich opłacały się one, ale czy się obecnie opłacają, nie wiemy, to jednak wiemy, że wysyła się listy opłacone lecz bez marek i tylko od sumienności urzędnika zależy, czy te pieniądze da państwu czy weźmie sobie.</u> | |
310 | + <u xml:id="u-15.71" who="#PWitos">Naszym życzeniem jest, by te nienormalne stosunki usunąć</u> | |
311 | + <u xml:id="u-15.72" who="#komentarz">(Głos: A Komisja Rządząca?)</u> | |
312 | + <u xml:id="u-15.73" who="#PWitos">Komisja rządząca nie rządzi niestety w Królestwie.</u> | |
313 | + <u xml:id="u-15.74" who="#PWitos">Aparat aprowizacyjny pozostawia bardzo wiele do życzenia</u> | |
314 | + <u xml:id="u-15.75" who="#komentarz">(Głosy. Ale chłopi z głodu umierają. Niema tego aparatu!)</u> | |
315 | + <u xml:id="u-15.76" who="#PWitos">Słyszałem, że jest, a nawet mogę podać jego adres. Mówię o aparacie, a nie o żywności, bo i przy aparacie można także z głodu umrzeć. Trzeba mieć wzgląd na stosunki, w jakich się żyje, ale to, co się dotąd robiło, nie może być ani pochwalane ani w dalszym ciągu cierpiane. Wiemy, że do dziś jeszcze są ludzie gromadzący olbrzymie zapasy żywności, zboża i innych produktów, ale dowiadujemy się o tym dopiero z odbytych rewizji i ze skutków tych rewizji. Jeżeli chcemy nabyć poszczególne artykuły, czyto zboże, czy cukier, czy inne, zawsze je dostaniemy, jednak nie od urzędu aprowizacyjnego, lecz od tych, którzy aprowizacji nie prowadzą. Dostanie się je po cenach wygórowanych paskarskich, które rujnują tego, który musi te towary nabyć, ale częstokroć ostatni grosz na to wydaje. Brak kontroli, brak zastosowania środków zapobiegawczych musiał doprowadzić do tych anormalnych stosunków, które powinny być jak najprędzej usunięte. Polska na szczęście jest krajem, który posiada rozmaite materiały i minerały i to wszystko, co do życia jest potrzebne. Mamy obfitość węgla, ale mamy przy tym dziwne zjawisko, że węgiel jest w kopalniach, że mają go rozmaici handlarze, którzy biorą ceny paskarskie, a ludzie prywatni i instytucje tego węgla za żadną cenę dostać nie mogą. A tak jest szczególniej w Galicji. Szkoły tam stanęły. Młodzież rzucona na pastwę zdziczenia w czasie długiej wojny, teraz wskutek tej niezaradnej gospodarki znowu nie może się uczyć, i dalej dziczeje, bo szkoły musiano zamknąć z powodu braku opału. Sam dostałem listy w tej kwestii z rozmaitych okolic kraju, mówię tutaj o Galicji zachodniej. Powinniśmy przeciw zastosować jakieś środki zaradcze, ludzie powinni poczuć rękę rządu, dotąd tego nie było, więc sądzę, że się to niezadługo poprawi.</u> | |
316 | + <u xml:id="u-15.77" who="#PWitos">Byli nasi władcy, mocarstwa zaborcze, jak wspomniałem na początku, są naszymi dłużnikami, zwłaszcza za świadczenia wojenne, dotąd nie wypłacone. Należytości te idą w miliony. Jeżelibyśmy szukali winowajców, to znowu winni są ci polscy urzędnicy z duszą austriacką, którzy zamiast przeprowadzać dochodzenia w sprawie świadczeń pozostawili to wszystko odłogiem aż do dziś dnia i na skarb polski przerzucili ogromne miliony. Jestem zdania, że powinno się rozpocząć już teraz pracę około stwierdzenia wysokości świadczeń i dokonania spisu szkód wojennych</u> | |
317 | + <u xml:id="u-15.78" who="#komentarz">(głosy: Słusznie)</u> | |
318 | + <u xml:id="u-15.79" who="#PWitos">Ten materiał jest potrzebny nic tylko dla tych ludzi, którzy muszą być odszkodowani przez państwo, ale dla samego państwa. Chcę zwrócić uwagę, że cyfry, podane przez dawne urzędy austriackie w których, niestety, siedzieli Polacy, są minimalne krzywdzące ludność. Jestem sam w posiadaniu takich dokumentów. Niejednokrotnie zdarzało się, że poszkodowanemu przyznano tylko 1^/10^ należności, a i tej do tego czasu jeszcze mu niezapłacone. Jeżeli ma się dokonać spisów, to powinno się zwrócić uwagę dzisiejszych urzędników, że w ten sposób dalej postępować nie wolno i że czasy, kiedy wolno było krzywdzić własny naród, już się skończyły.</u> | |
319 | + <u xml:id="u-15.80" who="#PWitos">Sprawozdania z rozmaitych działów ministeriów naszych mamy w ręku. Jeżeliby się miało sądzić pracę po ilości zapisanego papieru, to musielibyśmy powiedzieć, że jest minimalną, sądzę jednak, że panowie ci stanęli na stanowisku: jaknajmniej słów, a dużo czynów. Stanowisko zupełnie poprawne, stanowisko jedyne, stanowisko bardzo przyzwoite. Na te czyny czekamy. Ale tego, co dotąd było nic możemy zwać ani potokiem słów, ani mnogością czynów. Wiemy, w jakich warunkach się to dzieje, chcemy dopomóc, aby ta zmiana nastąpiła niezwłocznie, ale także musimy żądać, aby ona nastąpiła i na tem miejscu, skąd ma wyjść inicjatywa.</u> | |
320 | + <u xml:id="u-15.81" who="#PWitos">Obecnie żyjemy w czasach ciężkich. Jesteśmy krajem złupionym przez obcych, państwem, prowadzącym wojnę, a więc mającym olbrzymie zapotrzebowania, mimo tego musimy myśleć i o przyszłości.</u> | |
321 | + <u xml:id="u-15.82" who="#PWitos">Stan jest rozpaczliwy. Ziemie zostały wyniszczone, zrujnowane i wyjałowione, zbiory przeszłoroczne nie tylko były liche, ale w wielu powiatach przepadły, Jeżeli zawczasu nie pomyślimy o środkach ratowniczych, jeżeli wcześniej nie wystaramy się o nasiona zdrowe, zdatne do siewu, to ogromne połacie kraju będą nie zasiane Tego ludność sama sobie nie zrobi, tego nie zrobią towarzystwa, które tam pracują i są bardzo często jednostronne, ale to musi zainicjować i przeprowadzić rząd. Nie można wymagać rzeczy nieziszezalnych, ale można żądać tego, co w tej chwili jest rzeczą konieczną — a więc wewnętrzny rozdział ziarna, unikając separatyzmu dzielnicowego, powinien być pierwszym zadaniem rządu, który powinien mieć co do tego przygotowany materiał, powinien się dowiedzieć, ile jest morgów do obsiania jęczmieniem lub owsem, ile posiadamy tego zboża, ażeby wiedzieć, co z resztą zrobić. Zaczynając gospodarzyć u siebie, powinniśmy gospodarzyć dobrze, a to co się dotąd robiło nie jest gospodarką planową, nie może być cierpiane i prolongowane. W tym wypadku zdaje mi się, że rząd spełniłby swój obowiązek w sposób odpowiedni spełniając te życzenia, którę nie są życzeniami naszymi, ale ogółu.</u> | |
322 | + <u xml:id="u-15.83" who="#PWitos">To, co powiedziałem wystarczy. Nie chcę należeć do tych, którzy chcą jedynie oskarżać. Jeżeli wypowiedziałem parę słów krytyki to tylko w tym celu, aby zwrócić uwagę na zatrważające postępowanie, dotyczących władz i upomnieć je, by się tych błędów na przyszłość wystrzegały.</u> | |
323 | + <u xml:id="u-15.84" who="#PWitos">Wchodząc do sejmu jako partia polityczna, pragniemy teraz zaznaczyć swoje stanowisko w sprawach ogólnych. Zaznaczeniem tego stanowiska będzie deklaracja, którą w imieniu klubu będę miał zaszczyt Wysokiej Izbie odczytać.</u> | |
324 | + <u xml:id="u-15.85" who="#komentarz">(czyta):</u> | |
325 | + <u xml:id="u-15.86" who="#PWitos">W imieniu Klubu Ludowego P. S. L.</u> | |
326 | + <u xml:id="u-15.87" who="#PWitos">„Piastowców” mam zaszczyt złożyć następującą deklarację:</u> | |
327 | + <u xml:id="u-15.88" who="#PWitos">Wchodząc do pierwszego sejmu polskiego jako przedstawiciele warstwy ludowej, wyrażamy przedewszystkiem naszą niewypowiedzianą radość, że nam opatrzność dała doczekać tej wielkiej chwili, jaką dziś przeżywamy, kiedy rozdarte przez mocarstwa zaborcze Państwo Polskie zrasta się w jedną nierozdzielną organiczną całość, a sejm obecny jest wyrazem tego zjednoczenia. Brutalni i butni rozbiorcy państwa polskiego leżą dziś pokonani lub rozbici, a na gruzach ich potęgi powstaje wolna Polska. Zbrodni rozbioru państwa polskiego naród polski nigdy nie uznał, a pierwszy sejm polski wskrzeszonej Rzeczypospolitej stwierdza uroczyście, że wszystkie rozbiory Polski były gwałtem, dokonanym przez chciwych i podstępnych wrogów na osłabionym chwilowo państwie polskim gwałtem, który zemścił się krwawo na nich samych i całej Europie. Składamy głęboki hołd cieniom i duchom naszych bohaterów, którzy od dnia rozdarcia naszego państwa aż po dzisiejszą chwilę o państwową niepodległość Polski walczyli. Ta niezmierna radość, jaka przepełnia serca i dusze całego narodu, jest uczuciem ! górującym ponad wszystko, nawet ponad troski i gorycz z powodu męczarni i krwi, z jakiej wyłania się zjednoczona Rzeczpospolita Polska.</u> | |
328 | + <u xml:id="u-15.89" who="#PWitos">Jesteśmy gotowi poświęcić wszystkie nasze siły, krew, pracę i trudy, aby powstająca Rzeczpospolita Polska, której podwaliny będziemy zakładać, była mocna, trwała, potężna i niezniszczalna. Rękojmią jej mocy będzie to, że będzie ona republiką ludową i państwem pracy bo innem nasze państwo być nie może.</u> | |
329 | + <u xml:id="u-15.90" who="#PWitos">Wytężymy nasze siły przedewszystkiem w tym kierunku, aby złączyć wszystkie dzielnice i ziemie polskie w jedną nierozdzielną całość państwową z własnym wybrzeżem morskim. Państwo Polskie musi mieć te granice, jakie mu zakreślił trud walki i kulturalnej pracy naszych przodków. Z ludami bratnimi chcemy postawić i utrzymać nasz stosunek jak równi z równymi i wolni z wolnymi Cudzych ziem i ludów zabierać nie chcemy, ale swoich ziem i swoich braci nikomu na pastwę i na zagładę nie oddamy. Nie damy sobie wydrzeć ani Lwowa ze wschodnią Galicją, ani Śląska z Cieszynem, an Orawy i ziemi Spiskiej, ani ziem polskich dawnego zaboru pruskiego z Po znaniem i Gdańskiem, ani naszych ziem wschodnich z Wilnem, jako nie oddzielnych części naszego państwowego organizmu. Żadnych krzywdzących układów w sprawie naszego terytorium i naszego Judu nie uznamy. Swojej ziemi i swego Judu bronić będziemy do ostatniej kropli krwi. W tym celu dążyć będziemy do stworzenia silnej armii, opartej na powszechnym poborze, i zasobnego skarbu. Wiemy, że Polskę zjednoczoną zawdzięczamy w głównej mierze entencie. Z Państwami ententy i demokracjami zachodu chcemy żyć w przyjaźni i sojuszu politycznym. Dążyć będziemy do tego, aby ten sojusz, który znajduje głębokie odczucie w duszy naszego narodu, stał się w najkrótszym czasie taktem politycznym. Żywimy też niezłomną nadzieję, że ententa, ku której naród polski zwraca się z pełnym zaufaniem, pomoże nam szybkim czynem do ostatecznego zjednoczenia i obrony naszych szarpanych granic, że unicestwi zaborczość naszych wrogów na wschodzie i zachodzie i że udzieli nam bezzwłocznie dostatecznej pomocy przez dostarczenie wszystkich środków, abyśmy mogli natychmiast uruchomić nasze, tak potężne pod względem liczby i zapału siły narodowe dla obrony granic naszej Ojczyzny.</u> | |
330 | + <u xml:id="u-15.91" who="#PWitos">Polska będzie wtedy potężna, gdy się oprze na masach ludowych. Dlatego w naszych pracach konstytucyjnych budować będziemy państwo polskie jako rzeczpospolitą ludową z wybieralnym prezydentem na czele, z sejmem jednoizbowym, jako dzierżycielem suwerenności i ludowładztwa, wybranym na podstawie powszechnego, równego bezpośredniego, tajnego i proporcjonalnego prawa głosowania.</u> | |
331 | + <u xml:id="u-15.92" who="#PWitos">W państwie polskiem zniknąć muszą wszystkie przywileje, a masy ludowe, wśród których jest jeszcze wiele nieufności, muszą odczuć, że mają swoją ojczyznę.</u> | |
332 | + <u xml:id="u-15.93" who="#PWitos">Sprawią to gruntowne reformy społeczne na wszystkich polach, które uczynią z każdego polaka bez względu na pochodzenie stan i zajęcie — wolnego i zadowolonego obywatela ojczyzny.</u> | |
333 | + <u xml:id="u-15.94" who="#PWitos">Na czele reform społecznych stawiamy konieczność szybkiego i gruntownego przeprowadzenia reformy rolnej, która musi dać ziemię tym, którzy na niej pracują. Reformę tę pojmujemy nie tylko jako wielkie zagadnienie gospodarczo-społeczne, które z bezrolnych i małorolnych uczyni samodzielnych rolników-gospodarzy, pracujących na własnej ziemi, oddanej im na wieczystą prywatną własność — ale jako wielki problem państwowy i narodowy, którego rozwiązanie rozszerzy granice naszej ojczyzny, utrwali po wieczyste czasy pewność naszego narodowego posiadania i spotęguje opór w walce o ziemię — jako podstawę narodowego terytorium. Z tych względów reforma rolna musi być przeprowadzona szybko i gruntownie — i na tem polu gotowi jesteśmy do walki nieugiętej z każdym, kto by się ośmielił stawiać nam jakiekolwiek przeszkody, bo masy ludowe, które dały tyle dowodów bezgranicznego przywiązania do ziemi ojczystej, tej reformy z niecierpliwością wyczekują. Nie stawiając w obecnej chwili szczegółowego programu, zapowiadamy otwarcie, że dążyć będziemy w obecnym sejmie nic tylko do rozparcelowania dóbr państwowych, majoratów, dóbr martwej ręki i ordynacji, ale nie zawahamy się poświęcić wielkiej własności ziemskiej przy równoczesnym upaństwowieniu lasów większej własności, aby milionom bezrolnych i małorolnych i służbie folwarcznej dać. własny warsztat samodzielnej pracy.</u> | |
334 | + <u xml:id="u-15.95" who="#PWitos">Domagać się będziemy, aby ciężary podatkowe, któremi były dotąd niesprawiedliwie obciążone warstwy ludowe, zostały rozłożone sprawiedliwie na klasy bogate i posiadające wedle jedynej w obecnych stosunkach słusznej miary, to jest podatku stopniowego od majątków i dochodów.</u> | |
335 | + <u xml:id="u-15.96" who="#PWitos">Zajmiemy się gorąco dolą mas robotniczych i służby folwarcznej, ochroną ich życia i pracy przez zaprowadzenie ustawodawstwa na wzór krajów zachodnich. Przez uruchomienie przemysłu krajowego i robót publicznych na wielką skalę, postaramy się dać pracę i zarobek wielkiemu zastępowi bezrobotnych.</u> | |
336 | + <u xml:id="u-15.97" who="#PWitos">Stojąc na gruncie katolickim, szanujemy wolność wszystkich wyznań.</u> | |
337 | + <u xml:id="u-15.98" who="#PWitos">Wielką wagę położymy na sprawę szkolnictwa, zwłaszcza ludowego, ponieważ szkoła musi nam wykształcić — i wychować nowe pokolenie polskie mądre, pracowite, wytrwale, obywatelskie i ofiarne. Starać się będziemy o zapewnienie niezależnego bytu nauczycielstwu ludowemu, ponieważ od niego zależy wychowanie naszego Judu. Dążyć będziemy do tego, aby w państwie naszem powstawało jak najwięcej szkól zawodowych, rolniczych, przemysłowych i handlowych celem wytworzenia w Polsce nowoczesnego, rodzimego przemysłu i handlu związanego ze światowymi rynkami i zapewnienia Polsce równolegle z niezależnością polityczną także niezależności gospodarczej. Dołożymy wszelkich starań, aby jak najszybciej odbudować nasz kraj, zrujnowany wojną i aby ludności naszej zapłacone zostały wszystkie należytości za świadczenia i szkody wojenne, które się jej z jakiegokolwiek tytułu należą. Dążyć będziemy do skutecznego zabezpieczenia losu inwalidów wojennych i ich rodzin oraz zabezpieczenia przyszłości wdów i sierot po po ległych.</u> | |
338 | + <u xml:id="u-15.99" who="#PWitos">Wielką naszą troską będzie stworzenie sprawnej i nowoczesnej administracji krajowej. Urzędnicy państwowi muszą rozumieć, iż nie mogą się stać zamkniętą w sobie kastą, oderwaną od społeczeństwa, ale że powinni być obywatelami, spełniającymi najważniejsze funkcje życia narodowego. Urzędnicy-obywatele mogą być pewni wszelkiego poparcia ze strony przedstawicieli Judu.</u> | |
339 | + <u xml:id="u-15.100" who="#PWitos">Wogóle dążeniem naszem będzie w ten sposób ukształtować i zreformować^ ^życie Polski i całe ustawodawstwo państwowe, aby się ono stało fundamentem rozwoju siły materialne), kulturalnej i moralnej mas ludowych, które dziś jedynie mogą wydźwignąć Polskę do tej potęgi, jaką ona stać się powinna mocą swojej liczebnej siły i żywotności.</u> | |
340 | + <u xml:id="u-15.101" who="#PWitos">Z tym zasadniczym programem wstępując do Sejmu starać się będziemy wszelkiemi siłami realizować go w codziennej pracy parlamentarnej i politycznej.</u> | |
341 | + <u xml:id="u-15.102" who="#PWitos">Chwila obecna jest dla naszego narodu niezmiernie ważna i niesłychanie groźna. Wojna pali się na czterech rogach naszego państwowego gmachu. Przeżywamy całą grozę powojennego kataklizmu z jego wszystkimi skutkami i niebezpieczeństwami, zwłaszcza dla świeżo powstającego państwa. Świadomi jesteśmy wielkiej odpowiedzialności, jaka ciąży dziś na naszych barkach wobec przyszłości. W obliczu całego świata zdajemy dziejowy egzamin ze swej dojrzałości i zdolności do państwowego życia. Mimo tych niebezpieczeństw — wchodzimy do pierwszego sejmu polskiego z niezachwianą wiarą, że uda się nam we wspólnej i zgodnej pracy odbudować silny gmach naszej państwowości i stworzyć dla naszych | przyszłych pokoleń państwo silne dobrze rządzone. Idziemy do pracy sejmowej z niezłomną wiarą tego chłopa polskiego, który wśród gradu kul i pocisków orał i siał swój zagon, aby się doczekać obfitego plonu.</u> | |
342 | + <u xml:id="u-15.103" who="#komentarz">(Oklaski)</u> | |
343 | + </div> | |
344 | + <div xml:id="div-16"> | |
345 | + <u xml:id="u-16.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Daszyński.</u> | |
346 | + </div> | |
347 | + <div xml:id="div-17"> | |
348 | + <u xml:id="u-17.0" who="#PDaszynski">Wysoka Izbo! Wielce Szanowni Panowie! Pozwólcie mi, że zanim przystąpię do właściwych wywodów, dam wyraz uczuciu, którę w tej chwili przepełnia serce moje. Przemawiam oto z wolnej trybuny Sejmu polskiego. Przemawiam w imieniu tych, którzy dotąd pod ziemią tylko walczyć i pracować publicznie mogli. Mam uczucie, jakgdybym wydobył się wreszcie na jakiś bity gościniec. I zdaje mi się, że oto dokonało się spełnienie wielkich marzeń i wielkich czynów czterech zgórą pokoleń polskich. I oto spełniła się pora, do schyłku biegnie czas upokorzenia i poniżenia naszego narodu, my zorganizowani robotnicy polscy (</u> | |
349 | + <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">na prawicy okrzyki.</u> | |
350 | + <u xml:id="u-17.2" who="#PDaszynski">Pan-robotnik?!) my socjaliści polscy, odczuwamy ten moment ze zdwojoną może potęgą, albowiem w ostatnich 20 czy 30 latach drzewo szubienicy rosyjskiej było drzewem Golgoty socjalistów polskich w tym kraju.</u> | |
351 | + <u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(Na prawicy: Nie tylko socjalistów!)</u> | |
352 | + <u xml:id="u-17.4" who="#PDaszynski">I zdaje mi się, jakoby duchy Kunickich, Ossowskich, Pietrusińskich, Okrzejów, Mireckich świetlaną plejadą strzegły świętości przemówień naszych i pracy naszej w tym pierwszym wolnym polskim Sejmie.</u> | |
353 | + <u xml:id="u-17.5" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: To jednostronne! A rok 1830? 63!)</u> | |
354 | + <u xml:id="u-17.6" who="#PDaszynski">Zamyka się przed nami okres długi, straszliwie długi. Rozświetla się noc, która panowała nad Polską przez wiek zgórą. W takiej chwili biją gorące serca wszystkich, którzy zwalczali myśl o ugodzie rezygnacji i zrozumieli, że myśmy to od chwili, kiedy zaszumiał nad Polską czerwony znak socjalizmu, podnieśli hasło dążenia do niepodległej wolnej Ojczyzny (na lewicy, brawa, na prawicy zaprzeczenia,</u> | |
355 | + <u xml:id="u-17.7" who="#komentarz">hałas) —</u> | |
356 | + <u xml:id="u-17.8" who="#PDaszynski">i dlatego uczucie, jakie dziś serce przepełnia, jest uczuciem radości i triumfu. A teraz pozwólcie mi Panowie, że spełnię obowiązek jako mówca Związku Polskich Posłów Socjalistycznych, wyznaczony do tej debaty. Tam, gdzie rząd wyrzekł się szczegółowego omawiania swego stanowiska we wszystkich dziedzinach życia społecznego, gdzie z konieczności zadowolnił się tylko omówieniem ram i linii kierowniczych, musimy my, Sejm polski i jego stronnictwa, wziąć na siebie rolę i rządu i Sejmu, musimy zaznaczyć szczegółowe, wnikające w poszczególne dziedziny życia społecznego programy, które stanowią przewodnią myśl pracy w tym Sejmie. Za łaskawym pozwoleniem Pana Marszałka odczytam treść naszych zadań, które my w tym Sejmie sobie postawiliśmy.</u> | |
357 | + <u xml:id="u-17.9" who="#komentarz">(Czyta),</u> | |
358 | + <u xml:id="u-17.10" who="#PDaszynski">Wolą wyborców do pierwszego polskiego Sejmu Ustawodawczego wysłani, przedkładamy narodowi polskiemu program naszych prac w Sejmie, wzywając najszersze warstwy Judu pracującego w mieści i na wsi do współpracy, do zorganizowanych wysiłków i ofiar na rzecz budowy potężnego gmachu Niepodległej, Zjednoczonej, Ludowej Republiki Polskiej.</u> | |
359 | + <u xml:id="u-17.11" who="#PDaszynski">Wojna światowa skończyła się straszliwym pogromem trzech państw zaborczych, które przez stulecie z górą gnębiły i wyzyskiwały Lud pracujący, gwałciły jego prawa narodowe, obywatelskie i ludzkie, okradały systematycznie jego pracę, utrzymywały go w ciemnocie i bezsile. Obroża długiej, potrójnej niewoli wgryzła się głęboko w nasze ciało i zostawiła straszne ślady po sobie.</u> | |
360 | + <u xml:id="u-17.12" who="#PDaszynski">Czteroletnie krwawe zapasy wojenne zniszczyły ziemię polską i zdziesiątkowały naród polski. Setki tysięcy trupów chłopa i robotnika polskiego zaścieliły pobojowiska, tyleż kalek i inwalidów zostawiła wojna wśród Judu naszego, rola zdziczała i wyjałowiona, stan bydła zniszczony, lasy wycięte, koleje w gruzach, fabryki okradzione z maszyn, kopalnie zrabowane, a wśród tego spustoszenia snuje się przeszło pół miliona dorosłych ludzi bez pracy, bez jutra, często bez dachu nad głową...</u> | |
361 | + <u xml:id="u-17.13" who="#PDaszynski">Lecz koniec wojny światowej nie przyniósł skrwawionej Ojczyźnie ani pokoju, ani możności spokojnej, zorganizowanej pracy. Zaborczość sąsiadów nie złożyła broni wobec prawa narodu polskiego do zjednoczenia się i uzyskania niepodległego bytu państwowego. Z czterech stron zagrażają wojska narodów sąsiednich granicom Polski. Niemcy i Czesi, Rosjanie i Ukraińcy chcą zagrabić ziemię naszą i poddać obcej władzy Lud polski. Krwawa często okrutna wojna szaleje koło polskiego Lwowa, pustoszy polski Śląsk Cieszyński, sroży się nad polskiem Wilnem i nieopodal prastare polskie dzielnice Poznańskiego. Najazd imperialistycznych wojsk bolszewickich grozi Warszawie! Opasano Polaków złowrogim wałem najeźdźców i odcięto od reszty świata. Los nasz, przyszłość i wolność nasza zależą dziś od dzielności i ofiarności, od wiary w dobre swoje prawo do niepodległości i od męstwa naszego!</u> | |
362 | + <u xml:id="u-17.14" who="#PDaszynski">Lud, który chce być wolnym i rządzić się w swoim kraju, musi ten kraj obronić!</u> | |
363 | + <u xml:id="u-17.15" who="#PDaszynski">Podejmiemy tę obronę granic Polski. Walka nasza jest świętą.</u> | |
364 | + <u xml:id="u-17.16" who="#PDaszynski">Świeżo z pod obcego panowania wyswobodzeni, potępiamy i zwalczamy wszelki, a więc i polski aneksjonizm i imperializm.</u> | |
365 | + <u xml:id="u-17.17" who="#PDaszynski">Nie chcemy cudzego kraju, ale nie oddamy polskiego. Dążymy do Polski złożonej z ziem zaludnionych przez ludność polską, z własnym wybrzeżem morskim. Uznajemy prawo każdego narodu na jego ziemi do niepodległości, uznajemy prawo mniejszości narodowych do najszerszego samorządu na ich terytorium w obcem państwie, dążymy do trwałego, sprawiedliwego pokoju, opartego na wzajemnem porozumieniu i Związku Wolnych narodów. W ramach tego Związku dążyć będziemy do ściślejszego sojuszu z niepodległą Litwą i Białorusią, z któremi nas łączą wspólne interesy kulturalne i gospodarcze.</u> | |
366 | + <u xml:id="u-17.18" who="#PDaszynski">W myśl tych przewodnich zasad uważamy za konieczne powołanie ludności do obrony granic kraju.</u> | |
367 | + <u xml:id="u-17.19" who="#PDaszynski">Dążąc do oparcia służby wojskowej na zasadzie powszechnego uzbrojenia na wzór szwajcarski, w dzisiejszych warunkach zgadzamy się na pobór w rozmiarach określonych potrzebą wojenną.</u> | |
368 | + <u xml:id="u-17.20" who="#PDaszynski">Zamierzamy oszczędzać sumiennie te warstwy chłopa i robotnika, które już zostały zniszczone w ludziach i majątku przez cztery lata wojny. Zażądamy ofiar z mienia przedewszystkiem klasy posiadającej, która potrafiła zbogacić się podczas wojny, zażądamy jej świadczeń dla celów wojny i zaproponujemy przymusową pożyczkę wewnętrzną.</u> | |
369 | + <u xml:id="u-17.21" who="#PDaszynski">Wniesiemy ustawę o ratowaniu Ojczyzny, aby uzyskać zabezpieczenie jej granic i zapewnić jej jaknajrychlej zawarcie pokoju i wolność.</u> | |
370 | + <u xml:id="u-17.22" who="#PDaszynski">W ten sposób organizując ostateczną naszą walkę o Niepodległość, nie uznamy żadnych obcych ciężarów wojennych, płynących z dawnych stosunków niewoli Polski w trzech państwach zaborczych. Naród nasz ani wojny światowej nie wypowiadał, ani losami jej w łonie państw zaborczych w żadnej prawnej formie nie kierował: dlatego nie może ponosić żadnych ciężarów, ani długów, ani zobowiązań mocarstw zaborczych. Składał daninę krwi i mienia pod obcym przymusem, lecz nic i uzna za swoje cudzych zbrodni i cudzych długów.</u> | |
371 | + <u xml:id="u-17.23" who="#PDaszynski">W niepodległej Polsce dążyć będziemy do utworzenia i ubezpieczenia Społecznej Republiki Demokratycznej, jako formy rządu narodu polskiego. Każdy obywatel powinien móc korzystać z wolności obywatelskich, jak wolność sumienia, osoby, domu, przenoszenia się z miejsca na miejsce, wolność prasy, zgromadzania się, stowarzyszenia, koalicji i t. d. Równouprawnienie obywateli wyklucza wszelkie przywileje prawno urodzenia, pici, religii lub pochodzenia. Każdy obywatel, który bez swojej winy utracił możność pracy, ma prawo do pomocy społeczeństwa. Mniejszości narodowe na swem i terytorium maja prawo do narodowego samorządu.</u> | |
372 | + <u xml:id="u-17.24" who="#PDaszynski">W Sejmie złożonym z nietykalnych posłów dążyć będziemy do wybieralności i odpowiedzialności urzędników aż do wybieralnego Prezydjum Republiki.</u> | |
373 | + <u xml:id="u-17.25" who="#PDaszynski">Gminę, powiat i inne ciała samorządu lokalnego oprzeć chcemy na pięcioprzymiotnikowem prawie wyborczem.</u> | |
374 | + <u xml:id="u-17.26" who="#PDaszynski">Wprowadzić chcemy w sprawach wielkiej wagi bezpośrednie prawodawstwo przez lud i dać ludowi prawo samodzielniej inicjatywy prawodawczej.</u> | |
375 | + <u xml:id="u-17.27" who="#PDaszynski">Uważamy rozwiniętą w pchli demokrację za jedyną formę rządu wolnego narodu, umożliwiają zdobycie władzy przez proletariat zorganizowany.</u> | |
376 | + <u xml:id="u-17.28" who="#PDaszynski">Urzeczywistnie demokracji pozostałoby czczą formą, gdybyśmy nic dążyli równocześnie do sprawiedliwości społecznej, opartej na szeregu głębokich zmian społecznych, gospodarczych i kulturalnych, mających na celu wyzwolenie Ludu pracującego z niewoli kapitalistycznej, usunięcie wyzysku pracy przez kapitał i zależności gospodarczej ubogiego człowieka wobec bogatego.</u> | |
377 | + <u xml:id="u-17.29" who="#PDaszynski">Dlatego dążyć będziemy do reformy stosunków rolnych w Polsce. W sprawie tej będziemy dążyli do tego, aby majoraty, fideikomisy, dobra donacyjne, dobra — „martej ręki”, domeny państwowe, lasy, wody, brzeg morskie, skarby pod powierzchnią ziemi się znajdujące, prywatna wielka własność ziemska stały się własnością narodu. Naród odda rolę, łąki i pastwiska w ręce ludności rolniczej, małorolnej i bezrolnej, aby stworzyć gospodarstwa włościańskie na tej ziemi narodowej, pod opieką narodu. Gospodarka rolna ma mieć na celu uniezależnienie od obcych wyżywienia całości. W celu uniemożliwienia sfałszowania woli narodu należy zabronić natychmiast dokonywania jakichkolwiek zmian w stanie hipotecznym. W osobnej ustawie należy uregulować osadnictwo rolne, udział i pomoc państwa w melioracjach rolnych i gospodarczych wogóle w kooperatywach rolnych, w odbudowie rolnictwa, szkołach rolniczych i oświacie rolniczej i we wzorowych gospodarstwach narodowych. Nadto konieczną jest rychła ustawa o emigracji. Większe kompleksy lasów będą przedmiotem gospodarki bezpośredniej narodu.</u> | |
378 | + <u xml:id="u-17.30" who="#PDaszynski">Dążyć będziemy do stopniowego unarodowienia tych przedsiębiorstw przemysłowych, handlowych i bankowych, które do tego dojrzały do unarodowienia kopalni, żup solnych, solanek, kolei i środków komunikacyjnych, rzeglugi rzecznej, morskiej i powietrznej. Dalej będziemy się starali o utworzenie w interesie publicznym monopolów państwowych, jak np. monopolu węglowego, żelaznego, produktów naftowych, spirytusu, tytuniu, zapałek itd. W nieunarodowionych gałęziach przemysłu należy zakładać przedsiębiorstwa narodowe. Przemysł wojenny winien być unarodowiony.</u> | |
379 | + <u xml:id="u-17.31" who="#PDaszynski">Wszechstronna ochrona pracy zdrowia robotnika jest podstawą reform społecznych. Konsekwentne wprowadzenie w życie 8-o godzinnego dnia pracy, ustawodawstwo chroniące robotnika w pracy nocnej, pracy przy niezdrowych warunkach, pracy w przedsiębiorstwach o ruchu nieustającym, pracy kobiet, zakaz pracy dzieci, ochrona konsumenta i lokatora itp. Obok tych reform muszą powstać ustawy o ochronie robotnika chorego, inwalidy, dotkniętego nieszczęśliwym wypadkiem, starca, kobiety ciężarnej, człowieka bez roboty. Ustawy o tych organizacjach ochronnych mają zabezpieczyć samorząd ubezpieczonych przy udziale państwa w ciężarach ubezpieczenia. Koniecznym jest dalej cały szereg ustaw, z których najpilniejsze muszą się zająć obroną robotników sezonowych, rolnych, domowych i służby domowej: ustawa o inspektorach pracy, wybieranych przez robotników w porozumieniu z rządem, ustawa określająca udział robotników w kontrolowaniu produkcji, wreszcie ustawa o pomocy społecznej, zwalczająca bezrobocie i dająca w szerokim zakresie pomoc narodu mężczyźnie bez pracy, kobiecie matce i dzieciom tej pomocy potrzebującym Państwo powinno ująć w swoje ręce dostawę i rozdział surowców, oraz produktów pierwszej potrzeby, zwalczając skutecznie lichwę i paskarstwo wszelkiego rodzaju.</u> | |
380 | + <u xml:id="u-17.32" who="#PDaszynski">Polska Republika Społeczna musi stworzyć zorganizowaną przez państwo szkolną oświatę powszechną, świecką, , bezpłatną, opartą na wynikach nauki, musi dać wszechstroną pomoc kształcącym się dzieciom ludności niezamożnej i rozwinąć walkę z analfabetyzmem, tą hańbą niewolniczą naszego Judu. Republika ma popierać wydatnie także oświatę pozaszkolną. Ustawowe uregulowanie stanowiska kleru wszystkich wyznań wobec państwa i przeprowadzenie autonomicznej organizacji każdego wyznania uważamy za punkt wyjścia dla usunięcia niegodnych cywilizowanego narodu nadużyć i zaniechania niewczesnych walk na tle wyznaniowym.</u> | |
381 | + <u xml:id="u-17.33" who="#PDaszynski">Dążymy do wprowadzenia waluty polskiej, opartej na własności całego narodu i do oparcia dochodów państwa na dochodach z produkcji państwowej i z monopolów, na postępowych podatkach bezpośrednich od dochodu i od majątku z oznaczeniem minimum wolnego od podatku. Z całym naciskiem dążyć będziemy do bezzwłocznego wprowadzenia bardzo wysokich podatków od zysków wojennych i będziemy gorącymi zwolenikami konfiskaty zysków i majątków paskarzy wszelkiego rodzaju.</u> | |
382 | + <u xml:id="u-17.34" who="#PDaszynski">W sprawach wojskowych jesteśmy zwolennikami zupełnego zniesienia militaryzmu, a dążyć będziemy do obrony granic narodowych przez szeroko zastosowane przygotowanie wychowawcze młodzieży i zorganizowanie siły zbrojnej całego narodu, oparte na wzorach demokracji szwajcarskiej. Ścisłą kontrolę Sejmu nad każdą akcją natury wojskowej, obronę praw żołnierza i wszechstronną pomoc dla ofiar dzisiejszej wojny uważamy za pierwszy obowiązek posłów Ludu pracującego.</u> | |
383 | + <u xml:id="u-17.35" who="#PDaszynski">Parlamentaryzm uznajemy tylko jako środek wykonania woli Ludu. Nieustanna czujność i kontrola ze strony tego Ludu, powszechność prawa wyborczego i czystość wyborów, częste używanie prawodawstwa wykonywanego bezpośrednio przez Lud — oto ochrona przed fałszowaniem woli Ludu w parlamencie. Panowanie mniejszości nad większością przez użycie przemocy uważamy za zgubne, albowiem prowadzi do tyranii jednych, a niewoli drugich, skrzywiając rozwój społeczeństwa. W państwie ludowem nie wolno bezkarnie opierać rządów na bagnecie i karabinie maszynowym.</u> | |
384 | + <u xml:id="u-17.36" who="#PDaszynski">Cała nasza działalność w Sejmie, zmierza do torowania drogi ustrojowi socjalistycznemu. W walce o socjalizm czujemy się solidarni ze świadomym proletariatem wszystkich krajów.</u> | |
385 | + <u xml:id="u-17.37" who="#PDaszynski">Będziemy się czuli silnymi by program powyższy w czyn wprowadzić, jeżeli zorganizowane masy Ludu pracującego będą korzystały ze swych praw i poprą nas wszystkiemi siłami.</u> | |
386 | + <u xml:id="u-17.38" who="#PDaszynski">Losy Ludu polskiego spoczywają dzisiaj w jego własnych rękach.</u> | |
387 | + <u xml:id="u-17.39" who="#komentarz">(mówi):</u> | |
388 | + <u xml:id="u-17.40" who="#PDaszynski">Jak Panowie widzą z powyższego manifestu naczelnym punktem jego zadań</u> | |
389 | + <u xml:id="u-17.41" who="#komentarz">(Wrzawa na prawicy), jest republika ludowa. Dla wielu z nas dzisiaj, w tym pierwszym sejmie polskim republika ludowa jest hasłem samym przez się zrozumiałym, a jednak nie tak dawno temu, kiedy tutaj panowali okupanci, panowała Najjaśniejsza Rada Regencyjna (Na prawicy okrzyk: Przyjaciele Vorwärtsu) i kiedy handel o polską koronę prowadzono po wszystkich sztabach i kwaterach głównych (Okrzyk na prawicy. N. K. N. Sokolnicki!) Jesteśmy zbyt świeżo po przełomie, żeby nie czuć całej tej ohydy, z całą świeżością uczucia, jaką odczuwaliśmy wobec tego niegodnego handlu losami narodu polskiego (Na prawicy: Bardzo słusznie). Trzeba było gromów państw koalicyjnych (Na prawicy śmiech), trzeba było pracy (Brawa na prawicy)</u> | |
390 | + <u xml:id="u-17.42" who="#PDaszynski">w naszym własnym narodzie aby ten handel ustał, aby godność narodu napowrót uzyskała swoje naczelne miejsce.</u> | |
391 | + <u xml:id="u-17.43" who="#PDaszynski">Dlatego pozwólcie Panowie, że zajmę się analizą krótką tych stosunków, którę tu u nas realizowały z zadziwiającą nieraz szybkością i z radosnym nieraz rezultatem owe wielkie zwycięstwa na zachodzie. Krótka analiza dni listopadowych z roku 1910 wydaje mi się dlatego konieczną, że obowiązkiem polityka jest przede wszystkim wiedzieć, co się dzieje i jak się dzieje, albowiem ten stan, w jakim dzisiaj Sejm się znalazł, jest bezpośrednio następstwem tych wydarzeń, których początek w czasie można oznaczyć na pierwsze dni listopadowe</u> | |
392 | + <u xml:id="u-17.44" who="#komentarz">[okrzyk na prawicy: Rządy Moraczewskiego! Proszę Panów, analiza ta, dokonana tu z tej trybuny nie ma na celu swarów potępieńczych, ani rzucania światła lub cieni na te lub owe jednostki, na te lub owe organizacje, (głos prawicy:</u> | |
393 | + <u xml:id="u-17.45" who="#PDaszynski">Nie boimy się) ale zrozumienie tego, co się oto przed nami wyłania, ma na celu położenie końce temu, czemu Sejm ten położyć koniec wyraźnie powinien. Z tym zamiarem z tą przewodnią ideą, biorę się do tej krótkiej analizy: biorę się dlatego, że nie sposób jest mówić półsłówkami, że nie sposób jest rzucać haseł, których w całości nie rozumiemy i z których nie zdajemy sobie sprawy.</u> | |
394 | + <u xml:id="u-17.46" who="#PDaszynski">Zaczął się ten ruch idąc dawnym polskim szlakiem od Krakowa, od runięcia w gruzy starej Austrii tak bezpośrednio, że austriackie dusze, o których mówił tak wymownie kolega Witos, zaskoczone były poprostu w śmiertelnej panice, że oto kilkudziesięciu polskich żołnierzy zdobyło twierdzę krakowską, dla której samej straży potrzeba było 9 tysięcy żołnierzy! Jednego pięknego dnia październikowego twierdza ta znalazła się w naszych polskich rękach. Jeszcześmy nie zdali sobie sprawy z ogromu naszego zwycięstwa na szczęście bezkrwawego, kiedy przyszła nagle wiadomość z Warszawy, że rząd pana dr. Swieżyńskiego runął po 12 czy 13 zaledwie dniach istnienia. Zastanawialiśmy się naprożno, ba, ja się zastanawiam do dziś dnia naprożno, nad przyczyną i możnością tak piorunującego upadku, takiego zapadnięcia się w nicość rządu partii, a raczej zbioru partii, który uważał się za potężny, i który był potężnym, jak później wybory wykazały, którego nikt nie zwalczał, a który można było jednak usunąć jednym gestem.</u> | |
395 | + <u xml:id="u-17.47" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje wicemarszałek Osiecki).</u> | |
396 | + <u xml:id="u-17.48" who="#PDaszynski">Proszę Panów, dzień 3 listopada jest datą ciekawą, nadzwyczaj węzłowej natury. Bo po usunięciu się jedynego ostatniego rządu, jaki był możliwym, rządu d-ra Swieżyńskiego, zapanowała w Polsce faktyczna luka. Albowiem niepodobna za rząd uważać rządu dyrektora kancelarii, naznaczonego popołudniu w niedzielę dnia 3 listopada nagle premierem. Zmierzam do tego, żeby Panowie łatwiej zrozumieli ową republikę lubelską</u> | |
397 | + <u xml:id="u-17.49" who="#komentarz">(śmiech na prawicy), której rządu pierwszym prezydentem byłem ja, pierwszym i ostatnim, dlatego że cała Republika lubelska trwała dni 5.</u> | |
398 | + <u xml:id="u-17.50" who="#PDaszynski">(Na prawicy: Za dużo!)</u> | |
399 | + <u xml:id="u-17.51" who="#komentarz">A jednak jeżeli który z Panów wartość polityki mierzy jej powodzeniem, to nie znam programu politycznego, któryby się z takim powodzeniem wprowadzić w życie zdołał, jak właśnie program republiki lubelskiej (Brawa i śmiechy). Bo program republiki lubelskiej opierał się na dwóch fundamentach (Głosy: Trockij i Lenin! Wesołość). Pierwszym fundamentem było wypędzenie okupantów, drugim wprowadzenie republiki.</u> | |
400 | + <u xml:id="u-17.52" who="#PDaszynski">(Brawa na lewicy)</u> | |
401 | + <u xml:id="u-17.53" who="#komentarz">Okupantów udało się nam dnia 6 listopada z Lublina wyrzucić, a już dnia 11-go blisko 20,000 tysięcy żołnierzy niemieckich złożyło broń w Warszawie.</u> | |
402 | + <u xml:id="u-17.54" who="#PDaszynski">(Głosy: To nie wasza zasługa, to była rewolucja)* Taka była logika wypadków, takie było tych wypadków powodzenie. Drugi zaś punkt programu: urzeczywistnienie republiki ludowej mogli wziąć na siebie tylko ludzie, którzy szczerze w tę republikę wierzyli i tę republikę wbrew innym projektom i planom uważali za niezbędną formę cywilizowanego narodu polskiego, to byli chłopi i robotnicy polscy, którzy podali sobie ręce w Lublinie.</u> | |
403 | + <u xml:id="u-17.55" who="#komentarz">(Głosy: Nie prawda, kłamstwo! — Inne głosy: Tam nie było księży! Lokajów Bobrińskiego! Wrzawa. P. Czapiński:</u> | |
404 | + <u xml:id="u-17.56" who="#PDaszynski">Endecy udają republikanów, choć zawsze byli monarchistami).</u> | |
405 | + <u xml:id="u-17.57" who="#PDaszynski">Proszę Panów, po 5 dniach powstał pierwszy rząd, już nie rząd lokalny, nie częściowy, a rząd w stolicy państwa</u> | |
406 | + <u xml:id="u-17.58" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Nierząd!), któremu przewodniczył mój przyjaciel — Jędrzej Moraczewski (Śmiech).</u> | |
407 | + <u xml:id="u-17.59" who="#PDaszynski">Panowie byliście łaskawi zwracać uwagę w sposób nieraz bardzo drastyczny w swoich gazetach i przemówieniach, iż rząd ten był prowokacją, że był niesprawiedliwością, że był błędem, albowiem rząd ten był jednostronny, a to było w Waszych panowie oczach jego wadą i jego prowokacyjnym charakterem.</u> | |
408 | + <u xml:id="u-17.60" who="#komentarz">(Głosy: Prawda!)</u> | |
409 | + <u xml:id="u-17.61" who="#PDaszynski">Ale proszę Panów, może Panowie będziecie łaskawi z taką, jasnością, otwartością i lojalnością traktować te rzeczy, jakbym ja z tej trybuny chciał je traktować. Przyznać musimy, że o koalicyjności w tych pierwszych dniach tworzenia rządu nie mogło być mowy, tak dalece, że jeszcze dzisiaj kiedy już dużo wody w Wiśle do Bałtyku spłynęło od dni listopadowych, jeszcze dzisiaj koalicyjne ministerstwo jest niemożliwością (Głosy: Dlaczego?) Dlatego ponieważ jeszcze dziś tego ministerstwa niema (Śmiech), bo gdyby być mogło, toby tego samego dnia powstało.</u> | |
410 | + <u xml:id="u-17.62" who="#komentarz">(Głosy: Wyście winni!)</u> | |
411 | + <u xml:id="u-17.63" who="#PDaszynski">Panowie, nie można powiedzieć, że tylko jeden winien</u> | |
412 | + <u xml:id="u-17.64" who="#komentarz">(Glosy: Zawsze dwóch)</u> | |
413 | + <u xml:id="u-17.65" who="#PDaszynski">Nie można stanąć na stanowisku: jeśli nie chcesz być moim bratem, to ci rozwalę łeb, (Wesołość) bo do kompromisu trzeba dwóch. Otóż dziś nawet, choć w tak życzliwych warunkach obradujemy, dziś równi w prawach, dziś pod Marszałkiem Sejmu, dziś pod wybraną władzą Naczelnika, dziś z popularnym rządem w kraju, a jednak jeszcze nie możemy koalicji stworzyć. A wyście chcieli w cztery dni czy w tydzień zaledwie po zapadnięciu się w jakieś zagłębienie tajemnicze Waszych rządów dr. Swieżyńskiego (Głosy: Lubelskiego), abyśmy do Was, którzyście tę władzę wypuścili z rąk, przyszli jak Samarytanie i powiedzieli: podnieście się, powstańcie, chcemy Was przyodziać.</u> | |
414 | + <u xml:id="u-17.66" who="#komentarz">(Na lewicy oklaski, wrzawa, marszałek przywołuje do porządku)</u> | |
415 | + <u xml:id="u-17.67" who="#PDaszynski">Ale jeszcze jedno. Proszę Panów, Rada Regencyjna, to znaczy — „aktywizm” przetłómaczony na język polityczny. A czyż Panowie sądzicie, że w owym czasie jakikolwiek polityk, odpowiedzialny przed swoim własnym sumieniem, mógłby aktywistę do rządu powołać? Wszak nie uczyniłby tego i dziś jeszcze nie uczyni i w długie miesiące po dniu dzisiejszym. Stały stosunki tak, że trzeba było wroga sparaliżować, trzeba było szybko pierwszy znak państwowości zatknąć na murach (Głosy:* Postawić aktywistę na czele rządu!). Trzeba było republikę tworzyć, trzeba ją było z niczego wykrzesać.</u> | |
416 | + <u xml:id="u-17.68" who="#PDaszynski">Pewno, proszę Panów, że klasy posiadające, zatrwożone echem wstrząśnień od Wschodu i Zachodu, czując pod swoimi stopami grunt niepewny, pomnąc o owym żywiołowym odruchu robotniczych, że klasy posiadające, czyli burżuazja i szlachta, tego rządu nie mogły znieść spokojnie. Pewno, że przez czas długi jeszcze nie ufały mundurowi dzisiejszego Naczelnika Państwa, mundurowi, na którym nie było ani jednej złotej nitki, znaku, ani jednej rangi, mundurowi, który wyrósł z krwi i kurzu</u> | |
417 | + <u xml:id="u-17.69" who="#komentarz">(Głosy. Nie chować się za osobę Naczelnika!), człowiekowi, który lata siedział na Syberii i w tutejszej gnił cytadeli. O, ja rozumiem (bardzo dobrze), że klasa posiadająca nie chciała Moraczewskiego, tego upartego, cichego pracowitego socjalisty (P. Korfanty: Szlagona!) Rozumiem, że klasa posiadająca nie spodziewała się niczego od rządu Moraczewskiego, a obawiała się wszystkiego. Do dnia dzisiejszego jeszcze klasa posiadająca, jak to nasz premier z uznania godną otwartością wyznał, ufa bardziej swoim kuferkom i pugilaresom, aniżeli kasom rządu narodowego. Te warstwy i te żywioły, które rządowi p. Paderewskiego jeszcze nie dają pieniędzy, cóż dziwnego, że przechodziły jeden z najcięższych kryzysów i dążyły gwałtownie do kontrrewolucji, któraby mogła koniec położyć rządowi p. Moraczewskiego i towarzyszy. Szukano przeciw niemu wszystkiego, każdy był dobry, przebaczano winy jeszcze świeże, zapominano swoich własnych listów otwartych. Szukano księży, generałów, polityków, mówców ulicznych, wariatów jeśli chcecie, wszystkich z tym jednym jedynym celem: zrobić kontrrewolucję, zrobić zamach stanu, uwolnić swoje kasy od strachu.</u> | |
418 | + <u xml:id="u-17.70" who="#PDaszynski">(Glosy: Nieprawda! To naród!)</u> | |
419 | + <u xml:id="u-17.71" who="#komentarz">Wytworzyła się atmosfera zamachu stanu.</u> | |
420 | + <u xml:id="u-17.72" who="#PDaszynski">(Głosy: Począwszy od Lubelskiego!)</u> | |
421 | + <u xml:id="u-17.73" who="#komentarz">Myśmy zamach stanu dokonali na Austrii na okupantach.</u> | |
422 | + <u xml:id="u-17.74" who="#PDaszynski">(Głos na prawicy: Austrii nie było!)</u> | |
423 | + <u xml:id="u-17.75" who="#komentarz">Z pewnością Szanowni Panowie, owe zamachy stanu, których kulminacyjnym punktem była noc z 4 na 5 stycznia nie miałyby tego tła i tego oddźwięku w stosunkowo szerokich masach stolicy, gdyby nie przyszedł im w sukurs atak wściekły z lewicowej strony, wykonany na rząd Moraczewskiego przez bolszewików rodzimych. Widzimy, jak bolszewicy sekundują swoim najzacieklejszym wrogom, widzimy, jak ostateczności stykają się i jak wielką prawdą jest przysłowie, że — „wróg mego wroga jest moim przyjacielem”.</u> | |
424 | + <u xml:id="u-17.76" who="#PDaszynski">(Na sali brawa, głosy: Moraczewski mówił, że bliższy jest bolszewików)*</u> | |
425 | + <u xml:id="u-17.77" who="#PDaszynski">W historii ostatnich tygodni znajduję jeden z najlepszych dowcipów, który z powodu swej klasyczności i wyrazistości zasługuje, ażeby tu o nim kilka słów wspomnieć, nie dla dowcipu jeno samego, ale dlatego, że najlepiej ilustruje to, co przed chwilą Szanownym Panom miałem zaszczyt powiedzieć.</u> | |
426 | + <u xml:id="u-17.78" who="#PDaszynski">W chwili otwarcia Sejmu byliśmy świadkami uroczystości. Nastrój podniosły domagał się amnestii przynajmniej tych, którzy nie z wyroku sądu, ale z rozporządzenia władz administracyjnych w więzieniach się znajdowali</u> | |
427 | + <u xml:id="u-17.79" who="#komentarz">(na sali: za co?)</u> | |
428 | + <u xml:id="u-17.80" who="#PDaszynski">I oto w rękach moich i w rękach każdego z panów był w gazecie spis nazwisk osób uwolnionych z roz porządzenia Naczelnika Państwa z powodu uroczystego otwarcia Sejmu, a w spisie tym figurowali ach... Arkin Judei, Borcnstein Naftal, Kahan Rudolf, Lew Pejsach, Bergier Lejbuś... i ks. Eustachy Sapieha.</u> | |
429 | + <u xml:id="u-17.81" who="#komentarz">(Na lewicy brawa, głosy: Jakaż konfuzja!)</u> | |
430 | + <u xml:id="u-17.82" who="#PDaszynski">Ale był tam jeszcze dla uzupełnienia kolekcji pan Siergiejew Chariton (Wesołość).*</u> | |
431 | + <u xml:id="u-17.83" who="#PDaszynski">Proszę Panów, to jest wyraźne i jasne, że prawica i lewica społeczna podały sobie ręce, aby runąć razem na rząd chłopsko-robotniczy. Że zamachy stanu okazały się farsą, to chyba nie wina rządu, ale wina poprostu braku tężyzny ze strony zamachowców (P.</u> | |
432 | + <u xml:id="u-17.84" who="#komentarz">Korfanty: Racja! Racja!) Taki ruch o ile szedł samodzielnym torem, nigdy nie miał tak wielkiego rozmachu, żeby mógł obalić zdrowy sens tkwiący w duszy każdego Polaka i każdej Polki. Można było się spierać o to, czy rząd Moraczewskiego jest komu sympatyczny, czy nie, ale masy wielkie, ogromne masy chłopsko-robotnicze witały ten rząd jako pierwszy rząd polski.</u> | |
433 | + <u xml:id="u-17.85" who="#PDaszynski">(Głosy. Nieprawda, przedstawicieli Judu tam nie było, Witosa tam nie było, Wojda nie chciał)*</u> | |
434 | + <u xml:id="u-17.86" who="#PDaszynski">Że ruch ten nie mógł znaleźć spokojnej formy, że szukał gorączkowo najbardziej awanturniczego rozwiązania problematu politycznego - boć problematem politycznym jest zamiana jednego rządu przez drugi, bez zmiany zresztą niczego — to proszę panów, trzeba przypisać jak kto chce, albo zasługom, albo winom komitetu paryskiego i polityki emigranckiej, która była w tym czasie kryzysu ciężkiego prowadzona nie dla konsolidacji stosunków</u> | |
435 | + <u xml:id="u-17.87" who="#komentarz">(Na prawicy:</u> | |
436 | + <u xml:id="u-17.88" who="#PDaszynski">Dla Kesslera), ale dla walki z rządem polskim.</u> | |
437 | + <u xml:id="u-17.89" who="#PDaszynski">Nie mówię o tym, jak już u wstępu mojej analizy wspomniałem, aby rozżalać i rozraniać, ale mówię, aby zdać sobie sprawę i koniec położyć tym stosunkom, nad którymi wszyscy bolejemy dzisiaj i których powrotu nikt z nas sobie nie życzy</u> | |
438 | + <u xml:id="u-17.90" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u> | |
439 | + <u xml:id="u-17.91" who="#PDaszynski">Ta rzecz dochodziła tak daleko, iż w opinii publicznej zachodu przedstawiono Polskę jako rząd bolszewicki, przedstawiano jako kraj rozruchów i krwawych porachunków (Głosy na sali: Boście tego chcieli!), przedstawiano Polskę jako kraj zawichrzony. Otóż oświadczam, że w porównaniu ze wszystkimi państwami od Renu, aż po Ural Polska była i jest najmniej zmąconą naj miej zwichrzoną przez te głębokie fale, które nurtują dzisiaj świat cały (Głosy. Mimo Daszyńskiego! Nie Wasza zasługa!) Oświadczam, iż każdy, kto przedstawiał polski rząd i polski kraj jako domenę bolszewizmu, jako arenę zawichrzeń i zamętu, szkodził sobie samemu.</u> | |
440 | + <u xml:id="u-17.92" who="#komentarz">(Na sali brawa i okrzyki: Bardzo słuszne)</u> | |
441 | + <u xml:id="u-17.93" who="#PDaszynski">Doszło do takiej potworności, że kiedy faktów przeciw rządowi zebrać nie było podobna, kiedy każdy już widział, że w Niemczech i w Rosji chaosu krwawego rozpętanie, a u nas — u nas wzajemne przebaczanie (Wesołość) zastępuje miejsce zemsty, kiedy już te fakty mówiły za siebie głośno, wówczas nie wstydzono się przedstawiać Piłsudskiego, jako człowieka umierającego, z którym nie warto zawierać przed śmiercią traktatów (Głosy na prawicy:* Naczelnik nie potrzebuje adwokatów). Jeszcze raz mówię, że gdyby ten okres był zamknięty, to możnaby powiedzieć; poco o tem mówić! —ale jednak on jest jeszcze nie zamknięty, bo jeszcze nie cofnięto słów pana Pichona, który nazwał komitet paryski gouvernement regulier Zwracałem na to uwagę Szanownemu Panu Premierowi i Ministrowi Spraw Zagranicznych. Pan Premier oświadczył w krótkiej odpowiedzi, że to jest rzecz p. Pichona! Nie to nie jest rzecz p. Pichona, to jest, rzecz nasza, głównie nasza i najprostszy pogląd na tę sprawę odrazu Panom tę sytuację wyjaśni.</u> | |
442 | + <u xml:id="u-17.94" who="#PDaszynski">Skąd pochodzi termin: gouvernement regulier? Pochodzi z analogii Polski z Czechami w umyśle polityków ententy a może tylko w umyśle samego pana Pichona. Ale analogia ta kuleje. Opiera się na fakcie bardzo prostym, o którym wspomniał pan Premier, że oto po za granicami kraju tworzy się wojsko, aby zaś temu wojsku dać reprezentację polityczną, bez której wojsko stałoby się bandą kondotierów, utworzono z emigracyjnych komitetów, bo innych pod ręką nie było, rząd, który nazwano — „Gouvernement Regulier”. Ale proszę Panów na czem ta analogia utyka? U nas wojsko tworzyło się nie tylko poza granicami kraju, lecz także jak wspomniał Premier, w granicach kraju. U nas było wojsko podziemne, jak była polityka podziemna, tak był cały ruch polski podziemny: Polska Organizacja Wojskowa, która w dziejach wojskowości znajdzie jedno z najbardziej interesujących miejsc</u> | |
443 | + <u xml:id="u-17.95" who="#komentarz">(Ironiczne okrzyki na prawicy:</u> | |
444 | + <u xml:id="u-17.96" who="#PDaszynski">słusznie), i wojska tego mieliśmy tutaj nawet dużo.</u> | |
445 | + <u xml:id="u-17.97" who="#PDaszynski">To jedno. A drugie: Z chwilą kiedy ów — „Gouvernement Regulier” miał pierwszą sposobność powrotu do kraju, powinien był wrócić. Pan Masaryk wrócił do kraju i gdy byłem wtedy w granicach czeskiej rzeczypospolitcj, widziałem entuzjazm szalony dla niego,</u> | |
446 | + <u xml:id="u-17.98" who="#komentarz">(Głosy: Bo tam był Narodni Vibor!), widziałem na ulicach Pragi królewski przepych, z jakim pan Masaryk jechał na przedstawienie teatralne: 12 konnych sokołów z przodu, 12 konnych sokołów z tyłu, a w środku automobil pana Masaryka, wśród szpalerów tłumu.</u> | |
447 | + <u xml:id="u-17.99" who="#PDaszynski">(Głosy na prawicy: Czy pan był na przyjęciu Paderewskiego?)</u> | |
448 | + <u xml:id="u-17.100" who="#komentarz">Ale pan Dmowski nie wrócił do kraju (Hałas na prawicy i okrzyki: Bo towarzysze z Ameryki przeszkadzają). O ile reprezentant rządu czeskiego p. Masaryk do kraju wrócił, o tyle pan Dmowski nie wrócił.</u> | |
449 | + <u xml:id="u-17.101" who="#PDaszynski">(Glosy na prawicy: Bo nie było Rady Narodowej!)</u> | |
450 | + <u xml:id="u-17.102" who="#komentarz">i pan Dmowski długi jeszcze czas do kraju wrócić nie zechce (Głosy na prawicy:</u> | |
451 | + <u xml:id="u-17.103" who="#PDaszynski">Bo tam jest potrzebny).</u> | |
452 | + <u xml:id="u-17.104" who="#PDaszynski">Jeżeli się chce krajowi, który ma swój rząd swoją armię i swego Naczelnika Państwa, stwarzać i narzucać w Paryżu jakikolwiek bądź rząd inny, to Słusznem i logicznem jest zapytanie — „Temps'a”: Co to za rząd, który do kraju nie wraca i nic rządzi? Obcy ludzie zastanawiali się nad tym, jak to jest możliwe, by traktowano nas jak plemiona albańskie, jakichś Malissorów lub tym podobne bardzo interesujące szczepy. I dlatego Panie Premierze</u> | |
453 | + <u xml:id="u-17.105" who="#komentarz">(mówca zwraca się do Prezesa Ministrów),</u> | |
454 | + <u xml:id="u-17.106" who="#PDaszynski">to jest rzeczą naszą!</u> | |
455 | + <u xml:id="u-17.107" who="#PDaszynski">I nie tylko to, ale Wskażę jeszcze drugą rzecz, która nie przebrzmiała, a jest zapowiedzią przyszłości. Wyszła ona również z ust wybitnego polityka p. Pichona i zawiera w sobie straszliwą niepewność dalszych naszych losów. Mam na myśli, proszę Pana, ostatni podarunek, jaki się dla nas przygotowuje, mianowicie, że Polska ma być utworzona w^r^ — „granicach historycznych Otóż proszę Panów, należy zapytać co pan Pichon rozumie przez — „granice historyczne”?„Granice historyczne”, toż chyba z 1772 r.</u> | |
456 | + <u xml:id="u-17.108" who="#komentarz">(Okrzyki:</u> | |
457 | + <u xml:id="u-17.109" who="#PDaszynski">I wcześniejsze!), Orawa odpadła od nas w 12-ym, Śląsk w 14-ym stuleciu. Musimy wiedzieć co to ma znaczyć?!</u> | |
458 | + <u xml:id="u-17.110" who="#PDaszynski">Mnie się zdaje, że takim hasłem i takim programem nie traktuje się narodu dwudziestokilkomilionowego, którego odrodzenie i odgraniczenie wymaga jak największej ścisłości. Określenia granic Polski i tak jest sprawą niesłychanie trudną, albowiem grają tu rolę względy słuszne, ale nie jednostronne, względy dotyczące ziemi i Judu polskiego, względy na rozgraniczenie z sąsiadami, którzy razem z nami nic mają ściśle zakreślonej linii demarkacyjnej i etnograficznej. Ogromna mniejszość nasza pozostanie po stronie każdego kordonu, który nakreślony jest na mapie od strony wschodniej, i ogromna mniejszość sąsiadów naszych wschodnich będzie musiała być mieszkańcami Rzeczypospolitej Polskiej. To jedno. Samo rzucanie hasła — „Polski w historycznych granicach” — mogłoby w wielu głowach polskich, zapalnych, a mniej krytycznych, wywołać natężenie w kierunku bynajmniej nie pożądanym. O ile zupełnie dobrze rozumiem to, że żaden urząd królewski, żaden traktat kupna lub sprzedaży, żadna umowa o wiano córy królewskiej dzisiaj ludów i narodów wiązać nie może, że ziemie Cieszyńskie, część Spisza i Drawy to ziemie polskie, których zrzec się żadne pokolenie nie może i nie ma żadnego ku temu prawa</u> | |
459 | + <u xml:id="u-17.111" who="#komentarz">(Brawa i oklaski),</u> | |
460 | + <u xml:id="u-17.112" who="#PDaszynski">o tyle nie rozumiem, jakim prawem mógłby, przypuśćmy Kijów, być przedmiotem naszych walk orężnych i naszych zdobyczy dyplomatycznych. I dlatego hasło granic historycznych nic wystarcza i nasza polityka zagraniczna i wojskowa, i polityka rządu nie może polemicznym zwrotem uchylać tego pytania. Dlaczego źle informowano pana Pichona? Bo to nie jest jego sprawa, tylko nasza.</u> | |
461 | + <u xml:id="u-17.113" who="#PDaszynski">Najboleśniejszą rzeczą ostatnich tygodni jest zdradziecka napaść Czechów na naszą cieszyńską ziemię. Czy dyplomacja nasza, czy członkowie Komitetu Paryskiego, z których jeden, Sz. Pan Grabski jest w naszym gronie obecny, nie wiedzieli, że układ poufny między Francją a Czechami był już traktowany z końcem września w październiku? (P.</u> | |
462 | + <u xml:id="u-17.114" who="#komentarz">Grabski: Nie został zawarty!). Pan mówi, że nic został zawarty, a tymczasem proszę Panów z końcem grudnia pan Kramarz mówił (Glosy: Kramarz kłamał) do wielu Polaków oficjalnie, że ma zamiar zaproponować rządowi francuskiemu obsadzenie Francuzami zagłębia karwińsko-cieszyńskiego, ażeby stanowili niejako arbitrów i rozjemców między Polakami a Czechami. To oświadczył również prezydent Masaryk deputacji urzędowej polskiej. Na jakiejże tedy podstawie, skoro takie pertraktacjo były, chociażby do skutku nie doszły, na jakiej powtarzani podstawie pan Grabski, członek Komitetu Paryskiego, z trybuny publicznej wiecu w Krakowie uspakajał opinię publiczną, żeby się nie obawiała ataku ze strony Czechów.</u> | |
463 | + <u xml:id="u-17.115" who="#PDaszynski">(Głosy: Hańba!)</u> | |
464 | + <u xml:id="u-17.116" who="#komentarz">Proszę Panów, zostawcie mocnie wyrazy, mam za zadanie wyjaśniać, a nie poniewierać. Pytam na jakiej podstawie dokonano tego publicznego aktu, którego następstwem było przeniesienie śląskiego batalionu pod Lwów, organizowanie częstochowskiego batalionu dla Lwowa, wysyłanie a przynajmniej zapowiedź wysyłania górno-śłąskich batalionów dla Lwowa? Rezultatem tego było ogołocenie zupełne tej ziemi z sił wojskowych: (Głosy Naczelnik Państwa kazał!) A więc Komitet Paryski nie spełnił swojej roli i swego zadania.</u> | |
465 | + <u xml:id="u-17.117" who="#PDaszynski">(Głosy: Komunikować się nie mógł)* Skoro te rzeczy trwały od października, to był czas, aby ostrzec społeczeństwo polskie, był czas postawić sprawę jasno przed dyplomacją francuską.</u> | |
466 | + <u xml:id="u-17.118" who="#PDaszynski">A proszę Panów dalej; czyż nie jest dla nas znakiem zapytania, zagadką niepokojącą, domagającą się raz wyjaśnienia ze strony urzędowej, sprawa armii jen. Hallera? Kto ma rację? Czy pan Foch chciał ją posyłać a Komitet nie chciał, czy Komitet nie chciał a kto inny chciał?</u> | |
467 | + <u xml:id="u-17.119" who="#komentarz">(Poseł Grabski: I Foch i Komitet chcieli!)</u> | |
468 | + <u xml:id="u-17.120" who="#PDaszynski">Więc kto nie chciał? (Głosy:* Żydzi nie chcieli, żydzi z Ameryki nie chcieli!)</u> | |
469 | + <u xml:id="u-17.121" who="#PDaszynski">Pan Premier jak gdyby zarzut z tej trybuny cisnął społeczeństwu polskiemu, dlaczego ono nie krzyczało, kiedy Spisz i Orawę kazano polskim siłom zbrojnym ewakuować. A przecież mówiono nam, że stało się to na rozkaz naszych najbliższych sprzymierzeńców i przyjaciół</u> | |
470 | + <u xml:id="u-17.122" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
471 | + <u xml:id="u-17.123" who="#PDaszynski">Czy są dowody?)</u> | |
472 | + <u xml:id="u-17.124" who="#PDaszynski">Przecież nam tak mówiono! A jeśli tak mówiono, to proszę nam to wyjaśnić nie jakimiś ogólnikami, lecz na podstawie danych, albo przynajmniej w ścisłym gronie, jeśli w tak wielkim gronie publicznym nie można tych danych dalej omawiać.</u> | |
473 | + <u xml:id="u-17.125" who="#komentarz">(Głosy: Wasilewski niech odpowie!)</u> | |
474 | + <u xml:id="u-17.126" who="#PDaszynski">To są rzeczy, o których milczeć nie możemy.</u> | |
475 | + <u xml:id="u-17.127" who="#komentarz">(Marszałek Trąmpczyński obejmuje napowrót</u> | |
476 | + <u xml:id="u-17.128" who="#PDaszynski">przewodnictwo).</u> | |
477 | + <u xml:id="u-17.129" who="#PDaszynski">Myśmy mieli jeszcze jedną obawę, przyznam największą, która niepokoiła nas i jeszcze dotąd niepokoi. Są to pewne zamierzenia co do projektu politycznego stworzenia wielkiej i silnej Rosji przy naszej pomocy.</u> | |
478 | + <u xml:id="u-17.130" who="#komentarz">(Głosy: Bajki)</u> | |
479 | + <u xml:id="u-17.131" who="#PDaszynski">Projekt ten przedstawia się w mózgach ludzkich tak, że rozżarzy się do czerwoności nienawiść przeciw bolszewikom, pójdzie potym w imię cywilizacji po raz nie wiem który uratować Europę od nawały dziczy wschodniej i stworzy się w rezultacie wielką, potężną, carską Rosję. To są, proszę Panów, rzeczy, o których również należy mówić jasno i wyraźnie (Głosy:* Tak, tak), albowiem są one dla nas, dla ludzi poważnych przyczyną ciągłych obaw.</u> | |
480 | + <u xml:id="u-17.132" who="#PDaszynski">Nie dziwcie się Panowie, że my, patrząc na te kontrrewolucyjne zamachy, nie będąc informowani przez Komitet Paryski, widząc rozdarcie na obcym gruncie reprezentacji polskiej i myśli przewodniej polskiej, szukaliśmy drogi wyjścia. Umysły płytkie, powierzchowne, umysły umiejące kopjować i małpować radziły orężny bój z przeciwnikami politycznymi, radziły nie „zblufować” rewolucji lecz doprowadzić ją do krańców, jak to się stało niegdyś z wielką rewolucją francuską na Zachodzie wśród straszliwego krwi przelewu. Nikt z nas — i to pozostaje dowodem sumienności i rozumu stanu, który reprezentował rząd Moraczewskiego — nikt z nas na tę drogę odwetu nie poszedł, nikt z nas zemście wyrazu nie dał, nikt z nas nie szedł za mechaniczną myślą wytępienia przeciwnika. Ale w takim razie mieliśmy tylko jedną jedyną drogę: sejm i wybory do sejmu! To był ratunek, to był apel do mas, to było wkroczenie na pole konstytucyjnej walki. I bez przelewu krwi konieczność tę zrozumiano i przy konieczności tej twardo stojąc doprowadzono do tego sejmu, i to jest plan, który Moraczewski przedłożył, a który obecny p. Premier uznał za rozumny.</u> | |
481 | + <u xml:id="u-17.133" who="#PDaszynski">Ostatni jeszcze strzał chciano rzucić w ten sejm: stworzyć 16 stycznia Radę Narodową, ale dzięki roztropności p. Premiera, Rada Narodowa nie przyszła do skutku. Przyszedł sejm i polski świat potoczył się tą drogą, z której jesteśmy dumni wszyscy od naszego p. Premiera począwszy aż do najczerwieńszego z czerwonych socjalistów.</u> | |
482 | + <u xml:id="u-17.134" who="#PDaszynski">To był rozum stanu, który wyprowadził Polskę z obieży zamętu, zamachów, walk, które rozszarpywały łono narodu, które groziły jego najbliższej przyszłości. I ten czyn, ten sejm, dopełnienie tej konieczności będzie zasługą i wartością główną rządu Moraczewskiego i dzieje wdzięczne zapiszą te dwa miesiące cierpliwości i pracy z zaciśniętymi zębami, te dwa miesiące wytrwałości w dążeniu do sejmu.</u> | |
483 | + <u xml:id="u-17.135" who="#PDaszynski">Znów powiem, że rezultat przeszedł nasze oczekiwania.</u> | |
484 | + <u xml:id="u-17.136" who="#komentarz">(Na prawicy śmiechy i głosy: Wielka prawda!)</u> | |
485 | + <u xml:id="u-17.137" who="#PDaszynski">To są rzeczy, które Panów jak widzę bardzo wzruszają, wogóle moja mowa jest słuchana z takim ożywieniem, z takim zainteresowaniem, że chlubić się kiedyś z tego będę.</u> | |
486 | + <u xml:id="u-17.138" who="#komentarz">(Śmiech)</u> | |
487 | + <u xml:id="u-17.139" who="#PDaszynski">Wybory przeszły, nie jak przez lapsus linque p. premier powiedział z dobrym rezultatem dla tej lub owej partii.</u> | |
488 | + <u xml:id="u-17.140" who="#komentarz">(Głosy: Powiedział „pomyślnie!”)</u> | |
489 | + </div> | |
490 | + <div xml:id="div-18"> | |
491 | + <u xml:id="u-18.0" who="#Marszalek">Proszę Panów bez dialogów.</u> | |
492 | + </div> | |
493 | + <div xml:id="div-19"> | |
494 | + <u xml:id="u-19.0" who="#PDaszynski">Mnie to nie szkodzi. Wybory dlatego przeszły nasze oczekiwania, że w dwie reakcje za jednym zamachem trafiły. Chłop i robotnik jedną packą zabił dwie muchy reakcji, bo nie ma w tym Sejmie ani bolszewizmu i ani — „żubrów”.</u> | |
495 | + <u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">(Wesołość i brawa).</u> | |
496 | + <u xml:id="u-19.2" who="#PDaszynski">Oto co przeszło nasze oczekiwanie. Tu niema proszę Panów tego strasznego mącenia, którego wyrazem długie, długie dziesiątki lat była reprezentacja polska w Wiedniu, gdzie chłop był zerem, robotnik był wykluczony, a szlachcic i magnat jakby z woli Boskiej prawodawcy narodu występowali na arenie wiedeńskiej. Tego tutaj niema. Kreskę na prawo i lewo położył olbrzym polski lud, uratował Polskę z zamętu. To jest myśl wyborów, to jest ich forma demokratyczna, to jest wyraz, który przeszedł i nasze najśmielsze oczekiwania. Zrozumiecie teraz Panowie szczerość mego twierdzenia, że na takim wsparty Sejmie każdy z nas dążyć musi do skończenia porachunku, po wyjaśnienia, na to, aby pójść już dalej drogą, która nie będzie przypominała zmąceń i waśni strasznych doby ostatniej</u> | |
497 | + <u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
498 | + <u xml:id="u-19.4" who="#PDaszynski">Słusznie!)</u> | |
499 | + <u xml:id="u-19.5" who="#PDaszynski">A skoro o tym mówię, nie mogę zapomnieć, że sprawa ta jest aktualna niezmiernie. Bo oto stolica Polski gości w swoich murach drogich nam wszystkim gości. Oto misja wielkich demokracji z zachodu znajduje się tu, aby jak sama twierdzi, zbadać rodzaj i rozmiary pomocy, które mają te państwa udzielić Polsce, by granic swoich obronić mogła i by pierwsze kroki stawiała bez zbytnich wytężeń, cierpień i ofiar. Przyjmuje się ich owacyjnie, przyjmuje się ich z wylaniem. Pragnąłbym dodać: oby zawsze tak przyjmowano z wielkim równocześnie przestrzeganiem godności narodowej. Godność bowiem jest w tym wypadku najpraktyczniejszym i najgłębszym zarazem rozumem stanu.</u> | |
500 | + <u xml:id="u-19.6" who="#komentarz">(Głosy. Słusznie!)</u> | |
501 | + <u xml:id="u-19.7" who="#PDaszynski">Pamiętajcie Panowie, że wolności narodowej nikt narodowi darować nie może, pamiętajcie, że trzeba ją zdobyć i obronić pracą, mieniem, a jeśli trzeba i krwią własną, że wtedy ona żyje i kwitnie, że darowana więdnie, usycha i ginie.</u> | |
502 | + <u xml:id="u-19.8" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
503 | + <u xml:id="u-19.9" who="#PDaszynski">Demokracja, która nawołuje do przestrzegania tej maksymy, do tego rozumu, do tej siły własnej, ta demokracja musi zaprotestować przeciwko polityce, która chciałaby się opierać na protekcji, która liczy na chwilową sympatię tego lub owego ministra, bo ta polityka zawieść musi a narodowi zaszkodzi.</u> | |
504 | + <u xml:id="u-19.10" who="#komentarz">(P. Korfanty: To mówi Daszyński!)</u> | |
505 | + <u xml:id="u-19.11" who="#PDaszynski">My doskonale rozumiemy, że w dzisiejszych warunkach pomocy w obcych żołnierzach nie dostaniemy. Prosimy i żądamy, ażeby żołnierz polski wrócił na ziemię polską, wrócił bez myśli ubocznej, bez podniecenia ambicji jednostek, wrócił i stanął u progu Ojczyzny z mieczem wyjętym z pochwy, ażeby granicę zabezpieczyć, ażeby dać Ojczyźnie spokój upragniony przez nas wszystkich.</u> | |
506 | + <u xml:id="u-19.12" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
507 | + <u xml:id="u-19.13" who="#PDaszynski">Kto Polsce bez poniżenia umożliwi pracę, ten będzie obywatelem największym, tego ojcem Ojczyzny mianować się będzie godziło. Do tego droga musi być wreszcie otwarta.</u> | |
508 | + <u xml:id="u-19.14" who="#PDaszynski">Korpus Hallera, wszelka armia polska powinna się znaleźć raz w Polsce, bo już jest Polska, jest polski Sejm, jest polski rząd.</u> | |
509 | + <u xml:id="u-19.15" who="#komentarz">(Głosy na sali: Bardzo słusznie!)</u> | |
510 | + <u xml:id="u-19.16" who="#PDaszynski">I proszę Panów, nie mieści się w tym żadna nuta polemiczna przeciw czyimkolwiek sympatiom, przeciw czyjejkolwiek pomocy, przeciw uznaniu tych zrozumień, których świadkami jesteśmy nieraz w przemówieniach panów ambasadorów mocarstw koalicyjnych, bo my wiemy, że niedaleką jest przyszłość, do której dążymy, niedaleki jest ten związek ludów, w którym zajmiemy miejsce wolnych członków i wtedy przyjdzie czas, że może nic rajem, ale krajem szczęśliwym będzie Polska. I zaiste my tej Polski nic przedstawiamy sobie jako coś niemożliwego. Nie chcemy jej naginać w żaden system, nie chcemy wykręcać jej członków dlatego jakoby się nam wydawało, że my lepiej, prędzej od innych do szczęścia Polskę doprowadzić możemy. Nie Panowie, jak idea jest prostą i wielką, tak prostą i wielką musi być linia wytyczna wielkiego narodu. My chcemy Polski wolnej w związku wolnych ludów, będącej warsztatem olbrzymim, warsztatem pracy, ale pracy wolnej, uświadomionej. Przez morze łez, przez morze krwi, ku tej Polsce naród polski zmierza, a my z nim.</u> | |
511 | + <u xml:id="u-19.17" who="#komentarz">(Brawa i oklaski na lewicy).</u> | |
512 | + </div> | |
513 | + <div xml:id="div-20"> | |
514 | + <u xml:id="u-20.0" who="#Marszalek">Proponuję Panom, aby dyskusję dalszą odroczyć do poniedziałku. Tymczasem przejdziemy do dalszego porządku dziennego, mianowicie przekazania sprawcy rugów poselskich komisji regulaminowej. Na przeszłym posiedzeniu została ta komisja wybrana, ale Sejm jeszcze jej rugów nie przekazał. Przypuszczam, że Panowie się na to zgadzają. Nie słyszę protestów, a więc uważam wniosek za przyjęty.</u> | |
515 | + <u xml:id="u-20.1" who="#Marszalek">Przechodzimy dalej do wniosku konwentu seniorów, mianowicie ustanowienia komisji wodnej, administracyjnej i komunikacyjnej. Konwent seniorów liznął, że komisje te są potrzebne. Czy się kto temu sprzeciwia? Jeśli nie, to komisje te są ustanowione. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie dwóch nowych wniosków.</u> | |
516 | + </div> | |
517 | + <div xml:id="div-21"> | |
518 | + <u xml:id="u-21.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek nagły pp.: Skarbka, Korfantego i tow. w sprawie poboru do wojska (Druk nr. 26).</u> | |
519 | + </div> | |
520 | + <div xml:id="div-22"> | |
521 | + <u xml:id="u-22.0" who="#Marszalek">Wniosek ten jest podpisany przez przeszło 30 posłów. Otwieram rozprawię nad jego nagłością. Kto chce w sprawie nagłości zabrać głos? Nikt. A zatym przystępujemy do głosowania nad nagłością tego wniosku. Proszę, tych Panów, którzy są za nagłością by powstali. Bardzo znaczna większość, więc na jednym z najbliższych posiedzeń wniosek ten będzie rozpatrzony. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie drugiego wniosku.</u> | |
522 | + </div> | |
523 | + <div xml:id="div-23"> | |
524 | + <u xml:id="u-23.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek nagły p. Stolarskiego i tow w sprawie poprawy bytu materialnego służby folwarcznej (Druk nr. 27).</u> | |
525 | + </div> | |
526 | + <div xml:id="div-24"> | |
527 | + <u xml:id="u-24.0" who="#Marszalek">Wniosek podpisany przez przeszło 30 posłów. Otwierani rozprawy nad nagłością: Gdy nikt głosu nic żąda, przystępujemy do głosowania. Kto jest za nagłością tego wniosku, proszony jest o wstanie. Większość znaczna. Nagłość przyjęta. Wniosek ten będzie postawiony na porządku dziennym jednego z najbliższych posiedzeń.</u> | |
528 | + <u xml:id="u-24.1" who="#Marszalek">Poseł Bronisław' Osuchowski prosi o 1-o miesięczny urlop z powodu choroby. Kto jest temu przeciwny? Niema sprzeciwu, a zatym urlop udzielony.</u> | |
529 | + <u xml:id="u-24.2" who="#Marszalek">Jeszcze w sprawie formalnej prosił o głos poseł Pryłucki, udzielam mu głosu.</u> | |
530 | + </div> | |
531 | + <div xml:id="div-25"> | |
532 | + <u xml:id="u-25.0" who="#PPrylucki">Proszę Panów, z wielką przykrością jestem zmuszony zabrać głos w kwestii formalnej. Na posiedzeniu czwartkowym po przemówieniu pana Prezesa Ministrów, pierwszy zapisałom się do głosu.</u> | |
533 | + <u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(P. Korfanty:</u> | |
534 | + <u xml:id="u-25.2" who="#PPrylucki">Najsilniejsza frakcja. Otrzymałem później oświadczenie od stołu prezydialnego, że przemawiać będę siódmy. Nie oponowałem przeciwko temu, dziś otrzymałem ponowne oświadczenie, że prawdopodobnie wcale nie będę przemawiał co najwięcej będę mógł odczytać deklarację. Po wyborze prezydjum sejmu słyszeliśmy uroczyste oświadczenie, że w gmachu tym panować będzie wolność słowa, i okazuje się, że będzie ona panowała, jednakże nie dla posłów żydowskich.</u> | |
535 | + </div> | |
536 | + <div xml:id="div-26"> | |
537 | + <u xml:id="u-26.0" who="#Marszalek">Wypraszam sobie zarzuty stronniczości.</u> | |
538 | + </div> | |
539 | + <div xml:id="div-27"> | |
540 | + <u xml:id="u-27.0" who="#PPrylucki">Pan nie jest obywatelem polskim), aby poparto moje żądanie. Otrzymałem oświadczenie, że będę przemawiał jako siódmy, zapisałem się jako siódmy i żądam, żeby mi głosu udzielono, gdyż jest to moim prawem na zasadzie art. 17 regulaminu i tego prawa nikt nie może mi odebrać.</u> | |
541 | + </div> | |
542 | + <div xml:id="div-28"> | |
543 | + <u xml:id="u-28.0" who="#Marszalek">Konwent seniorów postanowił, że mówcy będą przemawiali po kolei według tego, jak silną przedstawiają frakcję. Kiedy mówiłem panu Pryłuckiemu, że będzie przemawiał jako siódmy, przypuszczałem, że będzie przemawiał w imieniu frakcji żydowskiej. Tymczasem frakcja żydowska delegowała pana Perlmuttera, a pan Pryłucki został sam jeden. Gdybyśmy chcieli, żeby przemawiali pojedyńczy posłowie, to rozprawa wogóle by się nie skończyła. Od Panów posłów będzie zależało, czy zechcą pana</u> | |
544 | + <u xml:id="u-28.1" who="#Marszalek">Pryłuckiego wysłuchać.</u> | |
545 | + <u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
546 | + <u xml:id="u-28.3" who="#Marszalek">O tym zdecydujemy w poniedziałek!)</u> | |
547 | + <u xml:id="u-28.4" who="#Marszalek">Proponuję, ażeby następne posiedzenie odbyło się w poniedziałek punktualnie o 3½, aby je rychło zakończyć, Mam zamiar otwierać posiedzenia punktualnie. Jeżeli w zapowiedzi terminu nie będzie słowa „punktualnie, to posiedzenie rozpocznie się mniej więcej w kwadrans po naznaczonym czasie, jeżeli będzie słowo — „punktualnie” to rozpocznie się ściśle co do minuty. Czy Panowie zgadzają się na to?</u> | |
548 | + <u xml:id="u-28.5" who="#komentarz">(Nikt nie protestuje).</u> | |
549 | + <u xml:id="u-28.6" who="#Marszalek">Proszę Panów przewodniczących komisji, aby natychmiast zechcieli stawić się do mego pokoju.</u> | |
550 | + <u xml:id="u-28.7" who="#Marszalek">Posiedzenie zamykam.</u> | |
551 | + <u xml:id="u-28.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o g. 2 min. 20).</u> | |
552 | + </div> | |
553 | + </body> | |
554 | + </text> | |
555 | + </TEI> | |
556 | +</teiCorpus> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00005-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00005-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>5 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>5 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">5</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-02-24</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="Federowicz" role="speaker"> | |
26 | + <persName>Federowicz.</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Komentarz</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="Marszalek" role="speaker"> | |
32 | + <persName>Marszałek.</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="PBryl" role="speaker"> | |
35 | + <persName>P. Bryl</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + <person xml:id="PCzapinski" role="speaker"> | |
38 | + <persName>P. Czapiński</persName> | |
39 | + </person> | |
40 | + <person xml:id="PdrFichna" role="speaker"> | |
41 | + <persName>P. dr. Fichna</persName> | |
42 | + </person> | |
43 | + <person xml:id="PGrunbaum" role="speaker"> | |
44 | + <persName>P. Grünbaum.</persName> | |
45 | + </person> | |
46 | + <person xml:id="PKorfanty" role="speaker"> | |
47 | + <persName>P. Korfanty</persName> | |
48 | + </person> | |
49 | + <person xml:id="POstachowski" role="speaker"> | |
50 | + <persName>P. Ostachowski.</persName> | |
51 | + </person> | |
52 | + <person xml:id="PPerlmutter" role="speaker"> | |
53 | + <persName>P. Perlmutter</persName> | |
54 | + </person> | |
55 | + <person xml:id="PPrylucki" role="speaker"> | |
56 | + <persName>P. Pryłucki.</persName> | |
57 | + </person> | |
58 | + <person xml:id="PSekretarzHarasz" role="speaker"> | |
59 | + <persName>P. Sekretarz Harasz</persName> | |
60 | + </person> | |
61 | + <person xml:id="PStapinski" role="speaker"> | |
62 | + <persName>P. Stapiński.</persName> | |
63 | + </person> | |
64 | + <person xml:id="SekretarzPHarasz" role="speaker"> | |
65 | + <persName>Sekretarz P. Harasz</persName> | |
66 | + </person> | |
67 | + </particDesc> | |
68 | + </profileDesc> | |
69 | +</teiHeader> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00005-01/text_structure.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0"> | |
3 | + <xi:include href="PPC_header.xml"/> | |
4 | + <TEI> | |
5 | + <xi:include href="header.xml"/> | |
6 | + <text> | |
7 | + <body> | |
8 | + <div xml:id="div-1"> | |
9 | + <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 5. posiedzenia Sejmu Ustawodawczego</u> | |
10 | + <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">z dnia 24 lutego 1919 r.</u> | |
11 | + <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 3 min. 35 popołudniu).</u> | |
12 | + <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Ze strony rządu obecni:</u> | |
13 | + <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Prezydent Ministrów i Minister Spraw</u> | |
14 | + <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Zagranicznych Ignacy Jan Paderewski, Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski, Minister Sprawiedliwości Leon Supiński, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Jan Łukasiewicz, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki. Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Poczt i Telegrafów Hubert Linde, Minister Robót Publicznych Józef Próchnik, Kierownik Ministerstwa Komunikacji Julian Eberhardt, Minister Skarbu Józef Englich, Minister Aprowizacji Antoni Minkiewicz, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski, Kierownik Ministerstwa Spraw Wojskowych pułk. Jan Wroczyński.</u> | |
15 | + <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u> | |
16 | + <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">w Min. Spraw Zagranicznych Władysław Wróblewski w Min. Spr. Wewn. Józef Bekk, w Min. Sprawiedl. Józef Swiatopełk-Zawadzki, w Min. Poczt i Telegr. Jan Urbański, w Min. Aprowizacji Janusz Machnicki.</u> | |
17 | + </div> | |
18 | + <div xml:id="div-2"> | |
19 | + <u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie. Protokuł 3-go posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu żadnych zarzutów. Protokuł 4-go posiedzenia znajduje się w biurze sejmowym do przejrzenia, Sekretarzami dziś są: pp. Antoni Harasz i Kazimierz Pużak. Listę mówców prowadzi poseł Pużak. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie listy urlopów.</u> | |
20 | + </div> | |
21 | + <div xml:id="div-3"> | |
22 | + <u xml:id="u-3.0" who="#PSekretarzHarasz">(czyta)</u> | |
23 | + <u xml:id="u-3.1" who="#komentarz">:</u> | |
24 | + <u xml:id="u-3.2" who="#PSekretarzHarasz">Stanisław Szymański, poseł z okr. — № 41 otrzymał 5-cio dniowy urlop z powodu wypadku śmierci w rodzinie. Ks. Lubelski urlop na 2 dni.</u> | |
25 | + </div> | |
26 | + <div xml:id="div-4"> | |
27 | + <u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Proszę o odczytanie in terpelacji.</u> | |
28 | + </div> | |
29 | + <div xml:id="div-5"> | |
30 | + <u xml:id="u-5.0" who="#PSekretarzHarasz">(czyta)</u> | |
31 | + <u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">:</u> | |
32 | + <u xml:id="u-5.2" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja do rządu posłów Szczepana Piechoty, Józefa Ostachowskiego i tow. w sprawie powołaniu do życia urzędowych komisji rejestracji strat wojennych.</u> | |
33 | + <u xml:id="u-5.3" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Potoczka Narcyza i tow. w sprawie zakupu przez zarządy wojskowe koni dla wojskowości i bydła na rzeź od pośredników, a nie wprost od właścicieli i sprzedawców.</u> | |
34 | + <u xml:id="u-5.4" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Antoniego Chudego i tow. w sprawie zamknięcia lasów i odmowy sprzedaży drzewa opałowego i budulcowego dla ludności wiejskiej w dobrach ks. Witolda Czartoryskiego w powiecie Jarosławskim.</u> | |
35 | + <u xml:id="u-5.5" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Seiba Tadeusza i tow. do ministra obrony krajowej w sprawie wypłat pensji dla inwalidów i rodzin po inwalidach zmarłych.</u> | |
36 | + <u xml:id="u-5.6" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Józefa Putka do Ministra Skarbu w sprawie odnawiania wypłaty zasiłków przez Urząd podatkowy w Wadowicach.</u> | |
37 | + <u xml:id="u-5.7" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Józefa Bochenka i tow. do Ministra aprowzacji o ratunek dla ginącej z głodu ludności podkarpackiej w Małopolsce.</u> | |
38 | + <u xml:id="u-5.8" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Józefa Putka i tow. do Ministra Komunikacji w sprawie ceny biletów kolejowych na linii Kraków-Warszawa.</u> | |
39 | + <u xml:id="u-5.9" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Stanisława Ćwikowskiego i tow. do Ministra poczt i telegrafów w sprawie braku marek pocztowych w urzędach pocztowych w Galicji.</u> | |
40 | + <u xml:id="u-5.10" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Stanisława Osieckiego i tow. do Ministra spraw Zagranicznych w sprawie wycofania wojsk naszych ze Spiża i Orawy.</u> | |
41 | + <u xml:id="u-5.11" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posłów Dąbskiego, Kucharczaka, Stępienia i tow. do Ministra Skarbu w sprawie nieprzyjmowania przez niektóre instytucje finansowe banknotów 3, 5 i 10 rublowych na polską pożyczkę państwową.</u> | |
42 | + <u xml:id="u-5.12" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posłów Kucharczaka, Górskiego, Stępienia, Wróbla, Starzyńskiego, Gałki, Dąbskiego, Lewego i tow. w sprawie szykanowania polskich żołnierzy przez lekarzy żydów w szpitalu 33 pułku piechoty w Modlinie.</u> | |
43 | + <u xml:id="u-5.13" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Krempy i tow. do rządu w sprawie anormalnych stosunków handlowych w państwie.</u> | |
44 | + <u xml:id="u-5.14" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Krempy i tow. do rządu dotycząca odstąpienia wiklin przyległych do gruntów właścicielom za zwrotem kosztu sadzenia wikliny.</u> | |
45 | + <u xml:id="u-5.15" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja do rządu polskiego posłów na Sejm dr. Matakiewicza Antoniego, ks. Dr. Lubelskiego Józefa, Majchra Piotra i Potoczka Jana w sprawie niewiaściwego obsadzania posad urzędniczych w ministerstwach. Interpelacja posłów Potoczka Jana, Majchra Piotra i tow'. w sprawie dostarczania żywności dla ludności wiejskiej i miejskiej w powiatach Limanowa, Nowy Targ, Nowy Sącz i Grylów w Małopolsce czyli t. nazwanej przez niemców Galicji, skierowana do Prezydenta Ministrów i Ministra Aprowizacji.</u> | |
46 | + <u xml:id="u-5.16" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posłów Kucharczaka Michała, Cieśli Adama, Kwaska Józefa i tow. do Ministra Zdrowia publicznego w sprawie szpitala w Klimontowie powiatu Sandomierskiego.</u> | |
47 | + </div> | |
48 | + <div xml:id="div-6"> | |
49 | + <u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Wszystkie interpelacje odeślę panu Prezydentowi na drodze przepisanej przez regulamin. Proszę o odczytanie zwyczajnych wniosków.</u> | |
50 | + </div> | |
51 | + <div xml:id="div-7"> | |
52 | + <u xml:id="u-7.0" who="#PSekretarzHarasz">(czyta)</u> | |
53 | + <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">:</u> | |
54 | + <u xml:id="u-7.2" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła warszawskiego — Stefana Rottermunda, posła Radomskiego — ks. Kazimierza Sykulskiego, Lipnowsko Rypińskiego — ks. Władysława Mąkowskiego i tow. w sprawie powołania sejmowej Komisji opieki społecznej.</u> | |
55 | + <u xml:id="u-7.3" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Sredniawskiego i tow. w sprawie zaprowadzenia jednolitego podatku dochodowego dla wszystkich.</u> | |
56 | + <u xml:id="u-7.4" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła br. Maślanki i tow. w sprawie uchylenia prawomocności wypowiedzeń dzierżawcy drobnych gruntów dokonanych przez właścicieli gruntów dzierżawnych.</u> | |
57 | + <u xml:id="u-7.5" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Franciszka Maślanki i tow, w sprawie zaprowadzenia maksymalnych czynszów na drobne dzierżawy gruntów.</u> | |
58 | + <u xml:id="u-7.6" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Marchuta i tow. w sprawie odbudowy kościoła katolickiego w parafii Racławickiej w gminie Racławice, spalonego w roku 1914 podczas działań wojennych.</u> | |
59 | + <u xml:id="u-7.7" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Ziemięckiego i tow. w sprawie ubezpieczeń robotników.</u> | |
60 | + <u xml:id="u-7.8" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Ćwikowskiego i tow. w sprawie zaprowadzenia je ilorazowego podatku od majątków pochodzących z zysków paskarskich i lichwiarskich, w wysokości od 40% do 80% tychże majątków.</u> | |
61 | + <u xml:id="u-7.9" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Łaskudy, Roja, Potoczka i tow. w sprawie dostarczenia środków żywności powiatowi Limanowskiemu, Nowotarskiemu, Myśleniskiemu, Żywieckiemu i Nowo - Sandeckiemu.</u> | |
62 | + <u xml:id="u-7.10" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów Jana Dębskiego, Kazimierza Stępienia, Michała Kucharczaka, Tomasza Wróbla i tow. w sprawie wypuszczenia na wolność wszystkich jeńców' królewiaków, znajdujących się dotąd w niewoli niemieckiej.</u> | |
63 | + </div> | |
64 | + <div xml:id="div-8"> | |
65 | + <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Proponuję Panom, ażeby te wnioski, o ile należą wyraźnie do jakiej komisji, odesłać do nich. Czy Panowie się na to zgadzają? Nikt nie protestuje, a zatym uważam, że panowie się na to zgadzają.</u> | |
66 | + <u xml:id="u-8.1" who="#Marszalek">Zanim przejdziemy do porządku dziennego, muszę Panom zakomunikować bardzo przykrą wiadomość. Właśnie dowiadujemy się, że zakończył życie doczesne poseł kielecki — Franciszek Loefler, który był znanym działaczem społecznym. Opatrzność, niestety, nie pozwoliła mu działać czynnie na polu, na którym zapewne najlepiej przysłużyłby się społeczeństwu, w Sejmie jako poseł w odbudowie państwa polskiego. Cześć jego pamięci.</u> | |
67 | + <u xml:id="u-8.2" who="#komentarz">(Posłowie po wstają).</u> | |
68 | + <u xml:id="u-8.3" who="#Marszalek">Proszę Pana Sekretarza skonstatować, że pamięć zmarłego została uczczona przez powstanie z miejsc.</u> | |
69 | + <u xml:id="u-8.4" who="#Marszalek">Dalej chciałem Panom zakomunikować, że według mego rozporządzenia rozkład pociągów i wszelkie zmiany w rozkładzie będą zawsze wykładane w tutejszym biurze pocztowym.</u> | |
70 | + <u xml:id="u-8.5" who="#Marszalek">Przechodzimy do porządku dziennego, do dalszej rozprawy nad sprawozdaniami Prezydenta Ministrów i Ministra Skarbu. Głos ma poseł Ostachowski.</u> | |
71 | + </div> | |
72 | + <div xml:id="div-9"> | |
73 | + <u xml:id="u-9.0" who="#POstachowski">W imieniu Judu polskiego skupionego przy programie Pol. Zjed. Lud. witamy pierwszy Sejm Ustawodawczy Rzeczypospolitej Polskiej, najwyższą z woli Judu powstałą władzę narodow^ą^.</u> | |
74 | + <u xml:id="u-9.1" who="#POstachowski">W Sejmie Ustawodawczym widzieć chcemy godnego dziedzica wielkiej tradycji Sejmu Czteroletniego i Konstytucji 3 Maja. Ci poprzednicy nasi dali nam przykład godzenia konieczności państwowych z potrzebą reformy społecznej; nawiązując przerwaną gwałtem nić ich pracy dążyć będziemy do stworzenia silnego demokratycznego państwa polskiego z prezydentem Polakiem katolikiem na czele, do zapewnienia w tym państwie równych dla wszystkich praw obywatelskich, do zaspokojenia wszystkich słusznych żądań Judu polskiego.</u> | |
75 | + <u xml:id="u-9.2" who="#POstachowski">Wobec groźnych niebezpieczeństw zewnętrznych, uważamy natychmiastowo tworzenie armii z powszechnego poboru za najpilniejszą konieczną potrzebę i gotowi jesteśmy do wszelkich ofiar, jakich obrona granic państwo, jego niepodległości, godności i nieskrępowanego rozwoju wymagać będą. Każda piędź ziemi polskiej na południu i północy, zachodzie i wschodzie, jest nam równie drogą, każdej bronić będziemy do ostatniego tchu przed zaborczością sąsiadów. Własne wybrzeże morskie i posiadanie Gdańska uważamy za konieczny warunek gospodarczej samodzielność Polski. Niewyczerpane zasoby siły i miłości Ojczyzny utajone wśród Judu polskiego będą najpewniejszą podstawą państwa polskiego i od każdego rządu domagać się będziemy umiejętnej pracy organizacyjnej, któraby te siły i chęci ujawnić, skupić i pokierować mogła.</u> | |
76 | + <u xml:id="u-9.3" who="#POstachowski">Rząd chcemy mieć silny, przed Sejmem odpowiedzialny, z całkowitą władzą na wszystkich ziemiach zjednoczonej Polski. Domagamy się zatarcia bolesnych śladów rozbiorowych i rozwiązania wszelkich partyjnych i prywatnych organizacji w kraju i za granicą, przywłaszczających sobie prawo i prerogatywy rządu, lub nie uznających jego władzy. Uznając za najkorzystniejszy dla Polski związek z państwami zachodniemi i ze Stanami Zjednoczonemi Ameryki Północnej, reprezentującymi zdrowy demokratyczny postęp i prawdziwą cywilizację, popierać będziemy kroki rządu ku temu celowi zmierzające, z zastrzeżeniem nienaruszalności zasady pełnej niepodległości państwa polskiego.</u> | |
77 | + <u xml:id="u-9.4" who="#POstachowski">Witamy z radością wielką myśl prezydenta Wilsona, projekt Związku Narodów, i dążyć będziemy, aby ze swej strony przez porozumienie z Litwą i Rusią doprowadzić do dalszej wspólnej pracy ku pożytkowi wspólnie od wieków zamieszkiwanych przez nas dawnej Rzeczypospolitej Polskiej.</u> | |
78 | + <u xml:id="u-9.5" who="#POstachowski">W dziedzinie stosunków społecznych rozumiemy, że koniecznym warunkiem trwałego poprawienia doli Judu jest własna praca. Umiejętna organizacja pracy, podniesienie jej wydajności, umożliwienie każdemu zdobycia własnego zagona i własnego warsztatu pracy oto droga, którą dążyć będziemy do reformy społecznej na wsi i w mieście. Państwową ochronę pracy, zabezpieczenie na starość i w razie choroby, opieka nad pracą kobiet i dzieci winny być przez rząd w stosunku do robotników rolnych i fabrycznych w całej pełni uwzględnione.</u> | |
79 | + <u xml:id="u-9.6" who="#POstachowski">W szczególności w dziedzinie stosunków agrarnych domagać się będziemy szerokiego uwzględnienia interesów ludności małorolnej i bezrolnej. Uważając, że ziemia z rąk większej własności powinna przejść do rąk ludu, jako na najpewniej zej ostoi narodowej, rozumiemy, że nie może to nastąpić w drodze jednorazowego gwałtownego przewrotu, a musi być wynikiem planowej polityki rolnej. W tym celu domagamy się niezwłocznego utworzenia Państwowego Banku Parcelacyjnego i rozwinięcia akcji komasacyjnej i melioracyjnej, połączonej z uregulowaniem serwitutów, zamianą ich na ziemię i odbudowy przy pomocy państwa zniszczonych przez wojnę gospodarstw. Bankowi Parcelacyjnemu winny być oddane do dyspozycji obszary rolne majoratowe, rządowe, większe obszary klasztorne i kościelne. Obok tego należy zapewnić Bankowi Parcelacyjnemu w drodze prawa pierwokupu możność nabywania gruntów koniecznych dla podniesienia dotychczasowych i tworzenia nowych racjonalnych warsztatów rolnych.</u> | |
80 | + <u xml:id="u-9.7" who="#POstachowski">Organizacjo i wszelkie przywileje skupienie ziemi w jednych rękach winny być zniesione. W celu uniemożliwienia takich skupień na przyszłość i przyspieszenia likwidacji dotychczasowych należy wprowadzić podatek postępowy od posiadanego przez jedną osobę obszaru.</u> | |
81 | + <u xml:id="u-9.8" who="#POstachowski">Uważając brak oświaty wśród Judu za najcięższą klęskę zadaną nam przez rządy zaborcze, domagamy się rychłego wyprowadzenia obowiązkowego, powszechnego, bezpłatnego nauczania, opartego na religii katolickiej</u> | |
82 | + <u xml:id="u-9.9" who="#komentarz">(Brawo),</u> | |
83 | + <u xml:id="u-9.10" who="#POstachowski">której odpowiednie stanowisko w całym życiu narodowym zapewnić chcemy. Zapewnienie stanowi nauczycielskiemu odpowiedniego utrzymania uważamy za jedną z pilnych potrzeb państwowych.</u> | |
84 | + <u xml:id="u-9.11" who="#POstachowski">Obok nauczania powszechnego odpowiednia ilość szkół zawodowych i wyższych winna umożliwić każdemu zdobycie stosowanego wykształcenia.</u> | |
85 | + <u xml:id="u-9.12" who="#POstachowski">Dążąc do urzeczywistnienia tych wielkich celów pragniemy pozostać obcymi dotychczasowym gorszącym walkom partyjnym. Stanowiące zdrowy, nienaruszony rdzeń narodu milionowe masy katolickiego Judu polskiego nie dadzą się pociągnąć ani ku lewicy ani ku prawicy,</u> | |
86 | + <u xml:id="u-9.13" who="#komentarz">(sprzeciwy)</u> | |
87 | + <u xml:id="u-9.14" who="#POstachowski">całą mocą swoją gotowe wesprzeć powstające państwa polskie. (GłosW* porównaniu z nim Grabski rewolucjonista)!</u> | |
88 | + <u xml:id="u-9.15" who="#POstachowski">Pokoleniu naszemu przypadło w udziale wielkie szczęście i wielki obowiązek odbudowania niepodległego Państwu Polskiego.</u> | |
89 | + <u xml:id="u-9.16" who="#POstachowski">W poczuciu odpowiedzialności przed minionymi i przyszłymi wiekami za spełnienie tego obowiązku, wzywamy wszystkie warstwy społeczeństwa, wszystkie obozy polityczne do zgodnej wytężonej pracy w tym wielkim i świętym dziele.</u> | |
90 | + <u xml:id="u-9.17" who="#POstachowski">A teraz parę słów nawiązuję do przemówienia p. ministra, przyczem najpierw oświadczam w imieniu tej grupy, z której ramienia mam zaszczyt przemawiać, iż obdarzamy go pełnem zaufaniem, jednakże zastrzegamy sobie, że będziemy bardzo dużo żądać od p. Prezesa Ministrów.</u> | |
91 | + <u xml:id="u-9.18" who="#POstachowski">Żądania nasze będą powodowane nie próżną chęcią przyczepiania się do pp. ministrów, ale będą płynęły z potrzeby wytężenia wszystkich sił i zdolności dla odbudowania Ojczyzny. A mamy do tego prawo i to robić powinniśmy, po to zostaliśmy obdarzeni zaufaniem wyborców naszych, po to jesteśmy w Sejmie Ustawodawczym, aby tu w tym ognisku polityki polskiej radzić i przyspieszać odbudowę Polski, która jest jak nikt nie zaprzeczy, w wielkiem niebezpieczeństwie. Nie będę poruszał braków, niedomagań i wszystkiego złego, co jest wewnątrz kraju, gdyż o tem poprzedni mówcy grup poselskich już tu mówili.</u> | |
92 | + <u xml:id="u-9.19" who="#POstachowski">Ja pozwolę sobie zwrócić uwagę na zewnętrzne niebezpieczeństwo, w jakim się znajduje Ojczyzna. Panowie wiecie, że wrogowie ze czterech stron napadli na Polskę i atakują wątłe nasze siły zbrojne, które chociaż mężnie i po bohatersku walczą, ale są w niedostatku, marzną z zimna, bo brak im odzieży ciepłej, brak im butów, bielizny, jedzenia, w dodatku amunicji, broni i spoczynku. I najwytrwalszym i najmężniejszym cierpienie to jest za ciężkie, jeżeli Polska, którą oni swemi piersiami od wrogów osłaniają, o nich nie pomyśli, z pomocą im nie pospieszy, słowem, jeżeli Ojczyzna, dla której oni życie oddają, o nich nie dba.</u> | |
93 | + <u xml:id="u-9.20" who="#POstachowski">Ja to uważam za największe niebezpieczeństwo dla kraju i za sprawę najważniejszą pomimo, że tysiące spraw jest wewnątrz kraju, które wymagają gruntownych reform.</u> | |
94 | + <u xml:id="u-9.21" who="#POstachowski">Uważamy za najważniejszą sprawę zabezpieczenie granic państwa i chcielibyśmy jak najprędzej widzieć te granice państwa, jakoby ogrodzone tym drutem kolczastym, tym murem, za który podczas wojny uważamy nasze wojsko. To też to wojsko musi być natychmiast zaopatrzone we wszystko, i braki muszą być usunięte, posiłki z nowozaciężnych muszą być wysłane, bo zabezpieczenie granic państwa podczas wojny jest rzeczą najpilniejszą i nie cierpiącą zwłoki.</u> | |
95 | + <u xml:id="u-9.22" who="#POstachowski">My rozumiemy to tak, że gdy z czterech stron Polska się pali i wojna trwa, to ratowanie jej wymaga nie długich debat i narad, nie kłótni, ale czynów, ale karabinów, ale armii silnej którą musimy mieć jaknajprędzej. Aby to uskutecznić, zwracamy się do panów ministrów i żądamy od nich tego czynu rządzenia, aby granice Rzeczypospolitej Polskiej były zabezpieczone.</u> | |
96 | + <u xml:id="u-9.23" who="#POstachowski">Zdajemy sobie sprawę, że na to jest potrzebny skarb państwa pełny, z którego musi się czerpać, a napełniony być musi przez pożyczki państwowe, a przedewszystkiem przez podatki, które muszą być wprowadzone w czyn zaraz, bo tego żąda cała Polska, gdyż niebezpieczeństwo grożące nam ze wszystkich stron czekać nie będzie na dobre chęci i ofiarność naszą. I tu żądać będziemy od rządu naszego tej energicznej, a czynnej pracy, tej mądrości w rządzeniu i oszczędności w szacowaniu, aby z biedy i nieszczęścia Polskę wyratować.</u> | |
97 | + <u xml:id="u-9.24" who="#POstachowski">Moi Panowie, toć wszyscy z oburzeniem patrzymy na bezczelność zaborców i wrogów naszego kraju. A jednocześnie wszyscy powtarzamy, że Litwa musi należeć do Macierzy Polski, że Lwów z okolicą musi należeć do nas, że Księstwo Cieszyńskie, że Śląsk, że wszystkie ziemie polskie z zaboru niemieckiego z dostępem do morza i szerokim wybrzeżem morskim mieć musimy. Ja dodam, że będziemy mieć to wszystko, ale do tego jest potrzebna silna armia polska i zgoda w narodzie.</u> | |
98 | + <u xml:id="u-9.25" who="#POstachowski">Będziemy mieć te wszystkie ziemie, jeżeli będziemy w Sejmie zgodnie a mądrze radzić i jeżeli będziemy mieć w Polsce rząd, który będzie się mógł zdobyć na energiczne czyny rządzenia we wszystkich dziedzinach życia państwowego.</u> | |
99 | + <u xml:id="u-9.26" who="#komentarz">(Brawa i oklaski).</u> | |
100 | + </div> | |
101 | + <div xml:id="div-10"> | |
102 | + <u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Fichna.</u> | |
103 | + </div> | |
104 | + <div xml:id="div-11"> | |
105 | + <u xml:id="u-11.0" who="#PdrFichna">Wysoki Sejmie!</u> | |
106 | + <u xml:id="u-11.1" who="#PdrFichna">Przypada mi w udziale wieki zaszczyt, bo oto przemawiać mam w izbie poselskiej Rzeczypospolitej Polskiej. Przemawiać mam przed zgromadzeniem i poselskiem, obdarzonym powszechnym zaufaniem narodu. Przemawiam przed i instytucją, która jest i winna być kuźnią wszystkich praw i nowych urządzeń w Polsce, która jest wskrzesicielką idei państwa polskiego, która jest wyobrazicielką woli powszechnej naszego narodu. Tu zbudujemy wielki, wspaniały gmach Rzeczypospolitej Polskiej, tu i przedewszystkiem położymy mocne pod i ten gmach fundamenty. I oto radość ogarnia mnie nielada, że przed majestatem Rzeczypospolitej Polskiej staję, tej Rzeczypospolitej Polskiej wyśnionej, wymarzonej; jednocześnie obawa nielada, bo ten sejm ma kuć dla klasy pracującej należne jej prawa, bo ten sejm ma dać klasie pracującej byt i zapewnić jej należyte w Polsce stanowisko. I zapytacie Panowie, kim my, Narodowy Związek Robotniczy i Narodowe Stronnictwo Robotnicze jesteśmy? Jesteśmy oto zdrowym, narodowym, robociarskim i niezależnym ruchem. Jesteśmy radykałami społecznymi, którzy będą się domagać, by w ramach państwowości polskiej zostały przeprowadzone te wszystkie postulaty, które lud pracujący, klasa pracująca oto tu wystawiły.</u> | |
107 | + <u xml:id="u-11.2" who="#PdrFichna">Będziemy się domagali, by ta klasa pracująca należne stanowisko społeczne i polityczne w narodzie polskim zajęła. Jesteśmy tymi którzy jeden tylko przywilej w Polsce uznają — przywilej pracy, a nie przywilej kapitału i przywilej urodzenia.</u> | |
108 | + <u xml:id="u-11.3" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
109 | + <u xml:id="u-11.4" who="#PdrFichna">Chcemy, aby ten przywilej pracy zdobył sobie prawa obywatelstwa w całej Polsce i aby każdy mieszkaniec Polski przedewszystkiem tym przywilejem się tylko chlubił. Jesteśmy tymi, którzy oto umieli skupić się nie pod czerwonem, międzynarodowym, ale pod biało-czerwonym sztandarem, (Burzliwe brawa), którzy pod tym biało-czerwonym sztandarem, sztandarem państwowości polskiej, (Głosy na lewicy: Reakcja)* sztandarem, który został krwią polskiego robotnika obryzgany w walce o wolność i niezależność Polski, skupiliśmy i tego robotnika pracującego w fabrykach, hutach, kopalniach i tego inteligenta, który mózgiem swoim służy Ojczyźnie i społeczeństwu i tego chłopa, który jako parobek pracuje przy panu na folwarku i przy bogatym chłopie. A jeśli zapytacie nas, czego my tutaj chcemy w tym sejmie, to Wam powiemy, że chcemy z przedstawicielami Judu polskiego budować silną, wielką Polskę. Chcemy służyć tej Polsce swymi dłońmi robotniczymi, swoim mózgiem, swoimi mocarnymi ramionami. Chcemy, by Wysoki Sejm gdy się zajmie tak ważną sprawą, jaką bezsprzecznie jest budowa Państwa Polskiego, zajął się jednocześnie tymi zasadniczymi, palącymi reformami, które zmienią dotychczasowy nasz ustrój, by wziął pod szczególną rozwagę te rzesze robotnicze, tych pragnących pracy i chleba, tych wszystkich uciskanych i dotychczas po macoszemu traktowanych.</u> | |
110 | + <u xml:id="u-11.5" who="#PdrFichna">Z ufnością robotnik polski oddał w ręce Sejmu swoją sprawę i spodziewa się, że on w myśl jego postulatów sprawiedliwości i słuszności będzie tę sprawę rozstrzygał. Morze krwi naród polski przelał, hekatomby ofiar złożył na ołtarzu ojczyzny, piekło mąk przeszedł i udręk, zanim idea stała się rzeczywistością, zanim myśl niepodległości Polski została zrealizowana: Widzimy, że w pierwszym bojowym szeregu tych, co o wolność Polski walczyli w imię niezależności i wolności się krwawili, znaleźli się robotnicy. Widzimy, jeżeli cofniemy się wstecz po za siebie, że ten naczelny postu lat naszego programu, postulat niepodległości Polski został zrealizowany, jak powiedziałem, przelaniem morza krwi, i wielkimi ofiarami złożonymi na ołtarzu ojczyzny. I kiedy po zrealizowaniu tego pierwszego naszego postulatu przyjdzie nam budować obecnie państwo polskie, musimy przedewszystkiem zwrócić uwagę na cały szereg tych spraw ważnych, o których tutaj i poprzednicy moi mówili, i o których pan prezydent ministrów i pan minister skarbu wspominali.</u> | |
111 | + <u xml:id="u-11.6" who="#PdrFichna">Jeżeli chodzi o sprawy zagraniczne, to na czoło naszych zagadnień wysuwa się bezsprzecznie stosunek nasz do państw koalicyjnych. Jeżeli stosunek ten będziemy traktowali z punktu widzenia uczucia, to będziemy jednozgodni. Wszyscy powiemy, że chcemy wraz z tymi demokracjami zachodu pracować nie tylko w imię słusznych praw narodu polskiego, lecz i w imię słusznych praw całej ludzkości. Jeżeli jednak chodzi o rozumowy stosunek do koalicji, to musimy sobie powiedzieć, że tutaj interes nasz winien odgrywać bardzo ważną rolę. Przecież nie możemy z zamkniętemi oczyma rzucać się w ramiona ententy, wiemy bowiem że kapitał jakimkolwiek on jest, zawsze jest zachłannym.</u> | |
112 | + <u xml:id="u-11.7" who="#komentarz">(Potakiwania na lewicy)</u> | |
113 | + <u xml:id="u-11.8" who="#PdrFichna">Czy ten kapitał będzie niemiecki, angielski czy francuski, pamiętajmy, że za każdy wagon zboża, czy mąki będziemy musieli dziś czy jutro zapłacić (Głos na lewicy):* Krwią!). Ale chociaż w interesie naszym leży bezsprzecznie i bezwarunkowo silne związanie się z państwami koalicyjnymi, bo one dziś mapę Europy, ba, mapę całego świata kreślą, to jednak pamiętać trzeba, że także interes koalicji każe jej zabiegać o sprawę Polski i dbać o to, aby Polska po macoszemu traktowana nie była. Obopólne interesy istnieją, z naszej i z ich strony, i tutaj nie tylko ze stanowiska uczucia lecz i rozumu bezwarunkowo na jednej drodze się znajdujemy.</u> | |
114 | + <u xml:id="u-11.9" who="#PdrFichna">Jeżeli byśmy chcieli określić stosunek nasz do tych obecnie republikańskich Niemiec, a niedawno wilhelmowskich i hindenburgowskich, to tutaj sprawa jest do rozstrzygnięcia bardzo łatwa. Niemcy są od wieków naszymi wrogami i takimi pozostają do dzisiaj i pozostaną zawsze, czy pan Wilhelm, czy Scheideman będą stali na ich czele.</u> | |
115 | + <u xml:id="u-11.10" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
116 | + <u xml:id="u-11.11" who="#PdrFichna">Bardzo słusznie).</u> | |
117 | + <u xml:id="u-11.12" who="#PdrFichna">Zupełnie analogicznie rozstrzygniemy nasz stosunek do owej bolszewickiej Rosji, na czele której stoją sławni już na całym świecie z przelanego morza krwi — mężowie Lenin i Trocki. Tutaj również stosunek nasz jest jasny. Nie chcemy mieć nic wspólnego z tą zarazą bolszewicką</u> | |
118 | + <u xml:id="u-11.13" who="#komentarz">(Brawo), która wszystkiemi drogami idzie, która chce zarazić nasz zdrowy narodowy organizm.</u> | |
119 | + <u xml:id="u-11.14" who="#PdrFichna">(Brawo)* Pamiętajmy o tem, że niedługo nasz front wschodni rozciągnie się od Bałtyku aż do Karpat i że trzeba będzie olbrzymich wysiłków, by ten front utrzymać, by nie pozwolić, aby fale bolszewickie kraj nasz zalały. I tutaj znowu podkreślam interes, obopólny; interes koalicji streszcza się w tym, żeby nam nieść pomoc w imię swoich interesów, bo jeżeli naprawdę przerzucą przez nas bolszewicy ów pomost ku spartakusowskim Niemcom, to wtedy przyjdzie kolej na koalicję.</u> | |
120 | + <u xml:id="u-11.15" who="#PdrFichna">Mamy i innych sąsiadów. Oto do niedawna tak sympatyczni Słowianie, bracia Czesi, i oto Ukraińcy, którzy również należą do tej wielkiej rodziny słowiańskiej. Otóż ci Czesi, z którymi nie tak dawno wybitni przedstawiciele naszej polityki puhary wspólnie wypijali w imię braterstwa, w imię przyjaźni, ci Czesi stali się naturalnymi sprzymierzeńcami hajdamaków, bolszewików i Niemców, i z tyłu na nas uderzają wtedy, kiedy niebezpieczeństwo największe nam groziło, kiedy na trzech frontach musimy toczyć walkę, a obecnie i na czwartym. I pytam się gdzie tu jest ta wielka powaga koalicji? Czy walki na froncie czeskim zostały zakończone Nie, dotychczas nie, bo bracia Czesi w dalszym ciągu w serca żołnierza polskiego strzelają i bagnet w piersi jego wymierzają. Spiż, Orawa i Śląsk Cieszyński tak jak inne miejscowości były, są i będą polskiemi. Bratnie pozdrowienia ślemy robotnikowi polskiemu i rolnikowi polskiemu, który strzeże dorobku naszego, tego, co jest jedynym i największym bogactwem naszym, bo tej ziemi polskiej. My sprawy śląskiej ani nie prześpimy, ani nie pokpimy.</u> | |
121 | + <u xml:id="u-11.16" who="#PdrFichna">Jeżeli chodzi o stosunek nasz do Ukrainy, to sprawa załatwiona będzie wtedy, gdy Lwów i Zagłębie Borysławskie znajdą się w granicach Rzeczypospolitej Polskiej</u> | |
122 | + <u xml:id="u-11.17" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
123 | + <u xml:id="u-11.18" who="#PdrFichna">Chcemy, aby Litwa i Ukraina zdobyły na swoich etnograficznych ziemiach niezawisłość, chcemy traktować z nimi w myśl dawnych naszych zasad: wolni z wolnymi, równi z równymi. Chcemy jednak, by do Polski należały w raz z Wilnem te ziemie, gdzie bezsprzecznie większość polska istnieje.</u> | |
124 | + <u xml:id="u-11.19" who="#PdrFichna">Szkoda, że w swoim ekspose pan Minister Spraw Zagranicznych i Prezes Ministrów nie wspomniał o ziemiach b. zaboru pruskiego i Gdańsku. Stwierdzamy, że ziemie te muszą należeć do Polski i że ten korytarz nadwiślański, ta ważna arteria komunikacyjna jaką jest Wisła w raz z naturalnym jej portem Gdańskiem bezwarunkowo do Polski należeć muszą</u> | |
125 | + <u xml:id="u-11.20" who="#komentarz">(Potakiwania i brawa).</u> | |
126 | + <u xml:id="u-11.21" who="#PdrFichna">Z tego określenia stosunku naszego do polityki zagranicznej widzimy rzecz jedną, którą bezsprzecznie jak najmocniej podkreślić należy, że trzeba liczyć przedewszystkiem na własne siły. Trzeba wydobyć z narodu polskiego to maksymum sił, przy których pomocy sprostamy tym trudnym zadaniom, jakie mamy przed sobą. Znajdować się chcemy w wolnym związku wolnych ludów, ale jako naród niezależny tak ekonomicznie jak i politycznie.</u> | |
127 | + <u xml:id="u-11.22" who="#PdrFichna">Jeżeli przejdziemy teraz do spraw^ ^wewnętrznych, to stwierdzimy, że dążeniem naszym jest, by państwo polskie było rzeczpospolitą polską, opartą na najbardziej demokratycznych podstawach, by ta rzeczpospolita była ludową, to znaczy by warstwy pracujące, ów chłop i robotnik, tak w rządzie jak i w stanowieniu wszystkich praw dzierżyły prym: chcemy by Polska była zjednoczona i stwierdzamy, że ani piędzi polskiej ziemi wrogom bez walki nie oddamy</u> | |
128 | + <u xml:id="u-11.23" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
129 | + <u xml:id="u-11.24" who="#PdrFichna">Sejm, ta najwyższa instancja we wszystkich sprawach polityki wewnętrznej i zewnętrznej, powinien posiadać władzę suwerenną i całkowitą władzę prawodawcza. Będziemy stać na straży tej władzy tego sejmu i będziemy toczyć, jak toczyliśmy dotychczas, walkę z tymi hasłami, które domagają się dyktatury proletariau u nas; będziemy wyliczyć z tymi, którzy będą chcieli u nas zaprowadzić rządy tylko jednej partii (brawa).* Chcemy, żeby Sejm był jednoizbowy i będziemy w tym Sejmie walczyć o postulaty klas pracujących drogą legalną, drogą uporczywy, często opozycyjną, bo wiemy, że z powodu „vis major” ta właśnie droga nas czeka. Chcemy, by gospodarka miejska, powiatowa i wiejska oparła się na zdrowych podstawach samorządnych.</u> | |
130 | + <u xml:id="u-11.25" who="#PdrFichna">Przechodząc teraz o stosunku naszego do rządu, określę go krótko: wyrażamy zaufanie do tych dwóch wielkich mężów, jakimi są Naczelnik Państwa Piłsudski i Prezydent Ministrów Paderewski.</u> | |
131 | + <u xml:id="u-11.26" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
132 | + <u xml:id="u-11.27" who="#PdrFichna">Chcemy, żeby ci dwaj mężowie nawę polską, ów okręt polski, płynący na wzburzonych falach, szczęśliwie do spokojnego portu doprowadzili. Chcemy jednak, i do lego dążyć będziemy, żeby rząd w Polsce był przedewszystkiem parlamentarny, opar ty na zaufaniu większości sejmowej. Wiemy, że rząd fachowy tylko wtedy istnieje, kiedy w państwie panują anormalne stosunki i może być tylko efemerydą. Skoro tylko stosunki wewnętrzne u nas się unormują, będziemy się domagać, by powstał rząd parlamentarny. Pragniemy jednak, by już i obecny rząd tak jak i każdy późniejszy, pracował w imię dobra narodu polskiego planowo, celowo i świadomie, by był naprawdę naczelną organizacją, a nie wprowadzał dezorganizacji.</u> | |
133 | + <u xml:id="u-11.28" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
134 | + <u xml:id="u-11.29" who="#PdrFichna">A widzimy, że przecież teraz dzieje się u nas w Polsce bardzo wiele złego. Administracja panuje u nas kulawa i bardzo różnorodna, i pytam się, czy wie rząd o tym, że oto np. w Sosnowcu fabryka polska potajemnie sprzedaje prąd niemieckim fabrykom do Śląska, że tam amunicję niemiecką wyrabiają wtedy, gdy Poznańczyk z głodu ginie, gdy Śląsk pod jarzmem pruskim jęczy.</u> | |
135 | + <u xml:id="u-11.30" who="#komentarz">(Głosy: Hańba!)</u> | |
136 | + <u xml:id="u-11.31" who="#PdrFichna">Pytam dalej, czy istnieje u nas t. zw. bezpieczeństwo publiczne? Czy wiadomo p. Ministrowi spraw wewnętrznych, że kiedy robotnik polski w Tomaszowie domagał się chleba, wtedy organy bezpieczeństwa publicznego odpowiedziały mu kulą i krew lała się na ulicach Tomaszowa, byli zabici i ranni.</u> | |
137 | + <u xml:id="u-11.32" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Takich rzeczy było więcej)</u> | |
138 | + <u xml:id="u-11.33" who="#PdrFichna">Przykładowo przytoczyłem te dwa fakty.</u> | |
139 | + <u xml:id="u-11.34" who="#PdrFichna">Jeżeli przejdziemy obecnie do tej bardzo różnorodnej naszej machiny administracyjnej, to stwierdzimy, że u nas naprawdę niema nie tylko silnej egzekutywy, ale wogóle żadnej, że u nas często komisarze ludowi rozporządzenia ministra chowają albo do kieszeni albo do biurka, a sami prowadzą politykę własną, albo swojej partii.</u> | |
140 | + <u xml:id="u-11.35" who="#komentarz">(Głosy: Czytać nie umieją)</u> | |
141 | + <u xml:id="u-11.36" who="#PdrFichna">Wiemy o tem, że istnieje u nasi milicja, i żandarmeria, i policja państwowa, i straż bezpieczeństwa i cały szereg innych organów, które nawzajem się zwalczają. Jest to wprowadzanie przez rząd anarchii w nasze własne życie państwowe (brawa, głosy: p. Moraczewski!) Urzędnik państwowy nie może służyć partii, lecz państwu i społeczeństwu.</u> | |
142 | + <u xml:id="u-11.37" who="#komentarz">(Brawo. Głosy: bardzo słusznie)</u> | |
143 | + <u xml:id="u-11.38" who="#PdrFichna">I chcę takich urzędników widzieć na wszystkich stanowiskach w Polsce. Jeżeli teraz przejdziemy do t. z w.</u> | |
144 | + <u xml:id="u-11.39" who="#PdrFichna">łączności państwa polskiego, to zauważymy, że u nas pozostałość po naszych opiekunach czy okupantach, to jest tych, którzy przez sto lat z górą naród polski w niewoli trzymali, już w tradycję poprostu przeszła. Bo widzimy, że Galicja rządzi się zupełnie samodzielnie, Poznańskie słyszeć o rządzie centralnym nie chce. Wiemy o tem, że partykularna polityka i polityka swego podwórka w każdej dzielnicy kwitnie.</u> | |
145 | + <u xml:id="u-11.40" who="#komentarz">(Wrzawa)</u> | |
146 | + <u xml:id="u-11.41" who="#PdrFichna">Proszę Panów, tylko taki wskażę przykład, że gdyby np. siedzący tu poseł Korfanty i ja, gdybyśmy wspólnie chcieli pojechać do Poznańskiego, to posła Korfantego by przepuszczono</u> | |
147 | + <u xml:id="u-11.42" who="#komentarz">(Poseł Korfanty: I pana też)</u> | |
148 | + <u xml:id="u-11.43" who="#PdrFichna">ale kto wie. czy na t. zw. pograniczu pomiędzy dawną Kongresówką a Poznańskiem uznanoby moją legitymację poselską. A gdybym się dostał do Poznania jakimś szczęśliwem trafem, to wtedy kazanoby mi się zameldować w biurze wojskowym w Poznaniu, jako obcokrajowcowi (P. Korfanty: Pan nie jesteś paskarzem! Wrzawa). Takie rzeczy są niedopuszczalne. Trzeba, by rząd nareszcie stanął na tem stanowisku, że niema w Polsce dzielnic, że jest jedno państwo Polskie zjednoczone, niema partykularnej polityki ale jest polityka ogólnopaństwowa (Brawa).* Chcemy jednak, by Sejm Polski, owa najwyższa nasza władza suwerenna i ustawodawcza posiadała reprezentantów byłego zaboru pruskiego, tej dzielnicy, która jest kolebką naszej państwowości.</u> | |
149 | + <u xml:id="u-11.44" who="#PdrFichna">Domagamy się, by na straży naszych granic, naszej wielkości, stanęła silna armia. Chcemy by nareszcie wojsko polskie pod Hallerem, które niestety do nas przyjechało tylko na filmach kinematograficznych, przyjechało do nas w rzeczywistości</u> | |
150 | + <u xml:id="u-11.45" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
151 | + <u xml:id="u-11.46" who="#PdrFichna">Służba żołnierza polskiego to służba na ziemi polskiej i przedewszystkiem wtedy, kiedy wrogowie z czterech stron na nią napierają. Znanym jest stosunek nasz do armii. Byliśmy, jesteśmy i będziemy w tej chwili krytycznej za tym, żeby nareszcie ustanowić powszechny pobór, żeby rodzinom tych żołnierzy zabezpieczyć byt tak, żeby mogli ze spokojem iść walczyć na kresach Ojczyzny, wiedząc, że społeczeństwo i rząd ich rodzinami się opiekują. Nie jesteśmy, broń Boże, zwolennikami militaryzmu, wiemy że jest on klęską klasy pracującej. Stwierdzamy, że obecnie jest nam potrzebna i konieczna armia, oparta na powszechnym poborze, ale oświadczamy, że z chwilą, kiedy demokracje świata uznają, że militaryzm należy do przeżytków, to i my bez wątpienia w tyle za nimi nie pozostaniemy.</u> | |
152 | + <u xml:id="u-11.47" who="#PdrFichna">Pełny skarb to podstawa niezależności państwa. Stwierdzamy z przykrością, że oto pożyczka wewnętrzna osiągnęła tylko 275 milionów marek polskich, ale stwierdzamy to bez zdziwienia, bo znany nam jest stosunek owych klas posiadających, — co i rząd przyznał — do wszystkiego tego, co my nazywamy siłą polską. Bo klasy posiadające nie chcą tej siły, bo wiedzą, że Polska silna może być tylko Polską ludową i demokratyczną, i że wtedy one nie będą miały wiele w Polsce do gadania.</u> | |
153 | + <u xml:id="u-11.48" who="#PdrFichna">Chcemy, aby sprawą waluty nareszcie należycie załatwić. Chcemy by przecież jeden znak obiegowy u nas zapanował, bo ta różnorodność waluty jest jedną z najważniejszych przyczyn obecnej drożyzny. Przecie robotnik który ma tylko papierek w ręku, najbardziej na walucie różnorodnej cierpi. I chłop i rzemieślnik mają towar, klasy posiadające mają i papiery i towar, a tylko robotnik posiada papiery i on najwięcej traci na walucie.</u> | |
154 | + <u xml:id="u-11.49" who="#PdrFichna">Przejdę obecnie do sprawy najważniejszej, do tej naszej ogólnej bolączki, do nędzy Judu pracującego w Polsce. Szliśmy do wyborów pod hasłem pracy i chleba. Chcemy, by hasło to zostało w Sejmie jak najprędzej zrealizowane. Chcemy, by stosunki aprowizacyjne w Polsce wkroczyły nareszcie na tory normalne i zdrowe. Jeśli spojrzymy na to, co się w wielkich miastach u nas dzieje, to zauważymy z jednej strony wspaniały zbytek a z drugiej wielką nędzę. Chcemy, by nareszcie kres położyć tym anormalnym stosunkom. Niech przestanie u nas panować wstrętne paskarstwo, niech zostanie usunięta lichwa żywnościowa. Niech rząd postara się o to, aby granica nasza z Niemcami została należycie obstawiona, by tam nie szły w olbrzymich ilościach środki żywnościowo. Chcemy, by robotnik rozciągnął nad wszystkimi instytucjami i urządzeniami aprowizacyjnemi swoją kontrolę. Setki tysięcy bezrobotnych jest u nas i ciągle napływają nowi nędzarze z Niemiec i Rosji. Trzeba, by ci bezrobotni jak najprędzej dostali pracę, a dopóki tej pracy nie dostaną, by otrzymywali w należytej wielkości zapomogi. Wiemy o tem, że zapomoga nie jest normalnym systemem, że to nie jest uzdrowieniem stosunków', ale dopóki niema dla nich pracy, póty pomoc ze strony państwa i społeczeństwa jest niezbędna. Ale te zapomogi muszą być nie tylko odpowiednio wysokie lecz musi się je również rozciągnąć na tych, którzy dotychczas byli ich pozbawieni, na starców, na tych, którzy pracownic nie mogą, a którym się odmawia prawa do życia. Żądamy rozpoczęcia wszystkich robót publicznych, które już można rozpocząć. Wiemy przecież i i wszyscy to już czujemy, że nadchodzi wiosna, i powiew wiosenny już nas i ogarnia. Pora tedy już i na rozpoczęcie tych robót wiosennych, które są dziś możliwe; mogą one dać pracę tysiącom robotników. Uruchomienie przemysłu to sprawa ogromnie aktualna i ważna. Znamy przykrą rolę, jaką nasi fabrykanci w tej dziedzinie odgrywają i chcemy, aby głos robotnika polskiego został wysłuchany. Chcemy, aby te fabryki, które można puścić w ruch, zostały już uruchomione, chcemy aby rząd położył na to swoja rękę, aby okazał większą inicjatywę, niż dotychczas.</u> | |
155 | + <u xml:id="u-11.50" who="#komentarz">(Potakiwani</u> | |
156 | + <u xml:id="u-11.51" who="#PdrFichna">a)</u> | |
157 | + <u xml:id="u-11.52" who="#komentarz">.</u> | |
158 | + <u xml:id="u-11.53" who="#PdrFichna">To są zasadnicze sprawy, które przedewszystkiem winny być uregulowane i to jak najspieszniej. Takich bolączek naszego szarego życia mogę wskazać bardzo wiele. Ograniczyłem się tylko do najważniejszych. Mamy ich niewyczerpane kopalnie: czyto jak już wspomniałem ochrona rodzin żołnierzy, czy prawodawstwo robotnicze, czy zdrowotność, czy budowa domów robotniczych, czy oświatę ludową, czy szkoły fachowe i t. d., jednak poprzestaję tylko na tych najważniejszych.</u> | |
159 | + <u xml:id="u-11.54" who="#PdrFichna">W ten sposób przedstawiłem krótki rys naszego programu, nasze postulaty, których spełnienia domagać się będziemy. Oczy robotnika polskiego są zwrócone na Sejm. Klasa robotnicza nam ufa i ma wobec tego prawo spodziewać się, że Wysoka Izba spełni to. co oparte jest na. zasadzie słuszności i sprawiedliwości. Wielka część klasy robotniczej znajduje się na równi pochyłej, która prowadzi do bolszewizmu</u> | |
160 | + <u xml:id="u-11.55" who="#komentarz">(głosy na lewicy: Z nędzy i głodu)</u> | |
161 | + <u xml:id="u-11.56" who="#PdrFichna">tak jest: Z nędzy i głodu. Wiemy że i już idą ku nam te zaraźliwe powiewy z Niemiec, z bolszewickiej Rosji, a zresztą wiemy, że mamy i naszych bolszewików, którzy zbrojni w obce kapitały i w nienawiść do państwowości polskiej chcą zburzyć to, co z trudem budować chcemy. Żeby temu losowi zapobiec, żeby ten cios odeprzeć trzeba budować silną Polskę, ale trzeba też zaspokoić te niecierpiące zwłoki, palące żądania klasy pracującej</u> | |
162 | + <u xml:id="u-11.57" who="#komentarz">(Głosy: Słusznie)</u> | |
163 | + <u xml:id="u-11.58" who="#PdrFichna">Pracy i chleba chce od Ciebie Wysoka Izbo robotnik i niech baczy każdy, że jeżeli bolszewizm w miastach zapanuje, to wkradnie się i do naszych wsi. Anarchia rozgościwszy się w państwie, wstrząśnie fundamentami, które zakładamy, zwali ściany naszej państwowości, nastaną rządy czerwonej gwardii, rekwizycje przy pomocy bagnetów i kolb. Dłuższa anarchia w przemyśle, to olbrzymia emigracja ludności miejskiej na wieś. Zrealizowanie naszego hasła: pracy i chleba, to uratowanie dla kultury polskiej setek tysięcy obywateli, to uratowanie dusz robotniczych od okropnej trucizny bolszewickiej, to danie możności tej klasie robotniczej wzięcia udziału w budowie państwa polskiego.</u> | |
164 | + <u xml:id="u-11.59" who="#PdrFichna">Kończę swoje przemówienie, Wysoki Sejmie. Wiemy już, czego od nas domaga się klasa pracująca, i stwierdzam, że my poprzemy i zaufaniem obdarzymy taki rząd, który budować będzie wraz z sejmem silną demokratyczną Polskę, który rozwiąże szczęśliwie trudny problemat aprowizacyjny, da pracę bezrobotnym i uruchomi przemysł, ukróci lichwę żywnościową, zmiecie z powierzchni paskarstwo. A robotnik polski tak jak dotychczas nie szczędził krwi i mienia, by Polskę zdobyć, tak nie będzie szczędził sil i pracy, by Polskę zbudować.</u> | |
165 | + <u xml:id="u-11.60" who="#komentarz">(Brawa i oklaski, głos:</u> | |
166 | + <u xml:id="u-11.61" who="#PdrFichna">A reforma agrarna?)</u> | |
167 | + </div> | |
168 | + <div xml:id="div-12"> | |
169 | + <u xml:id="u-12.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Federowicz.</u> | |
170 | + </div> | |
171 | + <div xml:id="div-13"> | |
172 | + <u xml:id="u-13.0" who="#Federowicz">Wysoka Izbo!</u> | |
173 | + <u xml:id="u-13.1" who="#Federowicz">Klub Pracy Konstytucyjnej, którego imieniem mam zaszczyt przemawiać, nie występuje z deklaracją programową. Łącznikiem naszym jest pogląd na te sprawy narodowe i państwowe, dla których, zwłaszcza w obecnej sytuacji jest konieczną wspólność i jedność działania, nawet dla zwolenników innych zapatrywań politycznych.</u> | |
174 | + <u xml:id="u-13.2" who="#Federowicz">Silnie i stanowczo przedstawił Naczelnik Państwa konieczność stworzenia potężnej zjednoczonej Polski, a Prezydent Ministrów podniósł wśród uznania całej Izby znaczenie bohaterskiego zmagania się kresów na zachodzie i wschodzie.</u> | |
175 | + <u xml:id="u-13.3" who="#Federowicz">W poczuciu ważności kresów naszych, ich chlubnej przeszłości i teraźniejszości, a w zrozumieniu ich doniosłości dla dalszego życia całego narodu wyrażamy przekonanie, że tuk jak dziś kresy wschodnie i zachodnie same bronią się do ostateczności, tak też przez Polskę całą bronione będą do ostateczności w interesie kultury świata.</u> | |
176 | + <u xml:id="u-13.4" who="#Federowicz">Łącząc się w tej nadziei z prezydentem gabinetu popieramy szczerze ! i całem sercem jego politykę zagraniczną w stosunku do sprzymierzonych państw entente'y.</u> | |
177 | + <u xml:id="u-13.5" who="#Federowicz">Jakiekolwiek były poprzednio zapatrywania na politykę zagraniczną narodu, to jednak nie wolno odmawiać żadnemu zapatrywaniu podkładu dobrej wiary i najlepszej chęci służenia Ojczyźnie.</u> | |
178 | + <u xml:id="u-13.6" who="#Federowicz">Mogły być pierwej różne orientacje różnych stronnictw, dziś niema miejsca dla orientacji stronnictw, dziś istnieje tylko jedna orientacja, orientacja Państwa Polskiego, a ta każe Polsce razem z państwami entente'y, z państwami reprezentującymi istotną kulturę zachodu, dążyć do utrwalenia prawa i sprawiedliwości w świecie.</u> | |
179 | + <u xml:id="u-13.7" who="#Federowicz">Niestety walka o rządy prawa w świecie a z nią i walka o prawa nasze, trwa jeszcze. Więc zarówno dla obrony naszego stanowiska i granic naszych, jak i w obronie kultury świata przed zarazą bolszewizmu, konieczną jest silna armia, zdolna do poparcia szczytnych zadań Polski na zewnątrz i na wewnątrz.</u> | |
180 | + <u xml:id="u-13.8" who="#Federowicz">Stworzenie armii wymaga zasobów, których uzyskanie zależy od oparcia skarbowości na świadomym celu planie. Ten plan finansowy, którego dotąd niestety brak, powinien łączyć troskę o dochody państwa ze starannym rozważaniem sił gospodarczych i produkcyjnych wszystkich części Polski.</u> | |
181 | + <u xml:id="u-13.9" who="#Federowicz">Oczekujemy więc programu finansowego, programu ustalenia waluty państwowej ze wspólną i równą korzyścią wszystkich dzielnic. Wzgląd, że ziemie południowo wschodnie poniosły i ponoszą jeszcze największe ofiary krwi i mienia, nie może być sądzimy przy rozwiązaniu tej zawiłej kwestii obojętnym.</u> | |
182 | + <u xml:id="u-13.10" who="#Federowicz">Baczna uwaga na rozwój sił gospodarczych jest postulatem zdrowej polityki gospodarczo społecznej. W Polsce wolnej jest miejsce dla pracy wszystkich. Praca ta skupi nas wszystkich, bez różnicy stanu lub pochodzenia, stworzy Polskę, która równorzędnie zajmie miejsce w zespole narodów cywilizowanych. Polska dla spełnienia swej misji kulturalnej potrzebuje pełnego kredytu w świecie, kredytu materialnego i moralnego.</u> | |
183 | + <u xml:id="u-13.11" who="#Federowicz">Wszystkim tym celom ma w życiu codziennym służyć, administracja w najszerszym pojęta znaczeniu.</u> | |
184 | + <u xml:id="u-13.12" who="#komentarz">(Głos: Czy na wzór Bobrzyńskiego?)</u> | |
185 | + <u xml:id="u-13.13" who="#Federowicz">Oczekujemy zatem programu urządzeń administracyjnych, zgodnych z wymaganiami nowoczesnego życia państwowego. Urządzenia te winny być rękojmię administracji sprężystej, czystej, a społecznie i prawnie sprawiedliwej. Naukowo i praktycznie wyszkolony personel administracyjny, powinien się przejęć duchem inicjatywy twórczej, poczuciem obywatelskiej odpowiedzialności a być wolnym od bezdusznego biurokratyzmu, bez popadania w dyletantyzm.</u> | |
186 | + <u xml:id="u-13.14" who="#Federowicz">Wraz z politykę ustawodawczą winna administracją dążyć do ułatwienia rozwoju gospodarczego zgodnie z potrzebami współczesnemi, uwzględniając w imię zadań ogólnych wszystkie warstwy narodu, otaczając je wszystkie równa opiekę i sprawiedliwością.</u> | |
187 | + <u xml:id="u-13.15" who="#Federowicz">Na tym tle zarysowuje się państwowo i narodowo zadanie w dziedzinie kwestii robotniczej i rolnej.</u> | |
188 | + <u xml:id="u-13.16" who="#komentarz">(Głosy: Czy na sposób austriacki?)</u> | |
189 | + <u xml:id="u-13.17" who="#Federowicz">Nie są to kwestię klasowo, dotyczące tylko warstw^ ^odnośnych. W szczęśliwym rozwiązaniu tych zagadnień zainteresowany jest cały naród.</u> | |
190 | + <u xml:id="u-13.18" who="#Federowicz">Świadomi konieczności głębokich i wszechstronnych reform w naszych stosunkach rolnych, obstajemy, by ich charakter był ewolucyjny, by gwarantował trzymanie produkcji rolnej na wysokim poziomie. Tylko pod tym warunkiem może być zabezpieczone to najważniejsze źródło narodowego bogactwa i niezależności gospodarczej kraju.</u> | |
191 | + <u xml:id="u-13.19" who="#Federowicz">Uszanowanie zasady praw^a^ własności uważamy za podstawę ustroju społecznego, którą zachować należy</u> | |
192 | + <u xml:id="u-13.20" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
193 | + <u xml:id="u-13.21" who="#Federowicz">Bardzo słusznie).</u> | |
194 | + <u xml:id="u-13.22" who="#Federowicz">Jesteśmy zdania, że zanim okazałaby się potrzeba zarządzeń, które według programu pewnych stronnictw mają ziścić ich cele reformy agrarnej, znajdą się w obfitej mierze sposoby do osiągnięcia tych celów bez konieczności użycia tych środków.</u> | |
195 | + <u xml:id="u-13.23" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
196 | + <u xml:id="u-13.24" who="#Federowicz">Bez Waszej w^o^li to się stanie).</u> | |
197 | + <u xml:id="u-13.25" who="#Federowicz">Domagamy się surowego, a celowego zwalczania drożyzny środków spożywczych i środków produkcji.</u> | |
198 | + <u xml:id="u-13.26" who="#komentarz">(P. ks. Okoń:</u> | |
199 | + <u xml:id="u-13.27" who="#Federowicz">W Krakowie ludzie nie mają co jeść, Panie Prezydencie!)</u> | |
200 | + <u xml:id="u-13.28" who="#Federowicz">Przy innej sposobności odpowiem Panu posłowi!</u> | |
201 | + <u xml:id="u-13.29" who="#komentarz">(Głosy na lewicy:</u> | |
202 | + <u xml:id="u-13.30" who="#Federowicz">Dziękujemy Panu Prezydentowi!)</u> | |
203 | + <u xml:id="u-13.31" who="#Federowicz">Od rządu oczekujemy inicjatywy i szczegółowych informacji o sytuacji zagranicznej, oraz programu w dziedzinie polityki wewnętrznej.</u> | |
204 | + <u xml:id="u-13.32" who="#Federowicz">Panu prezydentowi Ministrów wyrażamy pełne zaufanie i popierać go będziemy.</u> | |
205 | + <u xml:id="u-13.33" who="#Federowicz">A nakoniec jedna szczera prośba Skoro wreszcie runęły dzielące nas granice, usuńmy partykularyzm dzielnicowy. Niechaj przebrzmi wspomnienie zaborów rosyjskiego, niemieckiego lub austriackiego, nie zazdrośćmy sobie zalet, nie wypominajmy sobie wad, jakie w każdej dzielnicy obce panowanie wbrew jej woli wytworzyło.</u> | |
206 | + <u xml:id="u-13.34" who="#Federowicz">Zespolenie sil w imię trwałego odrodzenia Ojczyzny winno być hasłem wszystkich, bez względu na dzielnice, zawody, wyznanie lub inne różnice. Powszechność praw i obowiązków niechaj jednoczy nas wszystkich w pracy.</u> | |
207 | + <u xml:id="u-13.35" who="#komentarz">(Brawo. Ironiczne okrzyki: Kochajmy się! P. ks. Okoń:</u> | |
208 | + <u xml:id="u-13.36" who="#Federowicz">Postępowe poglądy!)</u> | |
209 | + </div> | |
210 | + <div xml:id="div-14"> | |
211 | + <u xml:id="u-14.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Stapiński.</u> | |
212 | + </div> | |
213 | + <div xml:id="div-15"> | |
214 | + <u xml:id="u-15.0" who="#PStapinski">Wysoki Sejmie!</u> | |
215 | + <u xml:id="u-15.1" who="#PStapinski">Czyniąc zadość życzeniom Pana Marszałka obowiązuję się mówić nie dłużej, jak 20 minut i dlatego będę się j streszczał. Co do zasadniczego oświadczenia, to oznajmiam, że program P. S. L. i tak jak go przedstawił prezes poseł Stolarski w zupełności i naszemu programowi i dążeniom odpowiada i że także my według tego programu całą naszą działalność sejmową skupiać i rozwijać będziemy. Nie będę tedy powtarzał zapewnień, że i my pragniemy Zjednoczonej Wielkiej Polski, wielkiej armii, uporządkowania stosunków i t. d.; uważam, że w tej chwili jeszcze na co innego zwrócić trzeba uwagę. Słuchając już drugi dzień deklaracji różnych stronnictw zauważyłem, że w słowach te programy są do siebie podobne, niestety jednak w czynach nie zawsze.</u> | |
216 | + <u xml:id="u-15.2" who="#PStapinski">To też uważam za swój obowiązek przypomnieć Wysokiej Izbie a także i rządowi, że słowami nie dokaże się wielkich rzeczy. Czynów nam istotnie potrzeba.</u> | |
217 | + <u xml:id="u-15.3" who="#PStapinski">Lud polski, chłop polski, żąda, pragnie wielkiego zjednoczenia sił wolnej Polski, dlatego, że na jego skórze bodaj że najboleśniej niewola i niedola narodu ujarzmionego się odbijała. Chłop polski poczuł jako robotnik wygnany do Niemiec na swojej skórze, co znaczy być robotnikiem u obcych. Chłop pilski w Ameryce doświadczył na sobie, co to znaczy być poddanym obcego państwa, które się za nim nigdy nie ujmie. Ginęli robotnicy polscy i w Ameryce masami, ale nikt się o nich nie upominał</u> | |
218 | + <u xml:id="u-15.4" who="#komentarz">(Wrzawa, i głosy: Pan ich tam wyprawiał! Co za śmiałość! Marszałek dzwoni).</u> | |
219 | + <u xml:id="u-15.5" who="#PStapinski">Z tego, że byłem tym, który pomagał, aby i w Ameryce lud polski znalazł zarobek, jestem dumny i do tego się przyznaję.</u> | |
220 | + <u xml:id="u-15.6" who="#PStapinski">Lud polski zorganizowany w P. S. L. już w roku 1912 programowo oświadczył się za podjęciem zbrojnej walki o wywalczenie niepodległości narodowej. Polskie Stronictwo Ludowe w roku 1912 przystąpiło do konfederacji niepodległościowych stronnictw i do organizacji Strzelca. Również emigranci i robotnicy w Ameryce, zwolennicy Polskiego Stronnictwa Ludowego zasilali tamtejsze organizacje militarne. Wiemy o tym, że trzeba jeszcze dużo wysiłków, ażeby wyprzeć Czechów z ziemi polskiej, ażeby się Niemcom przeciwstawić, ażeby także na Wschodzie ziemie polskie dla polskiego narodu rewindykować. Wiemy o tym, że w imię tych zadań mu simy i w domu wiele jeszcze trudności przebyć i niedostatków przezwyciężyć. Ale pomni tego mówimy: Tak się ta sprawa nie załatwi, jak sobie pan Prezydent Ministrów wyobraża.</u> | |
221 | + <u xml:id="u-15.7" who="#komentarz">(Wrzawa).</u> | |
222 | + <u xml:id="u-15.8" who="#PStapinski">Pan Prezydent Ministrów o reforma h agrarnych powiada: Ziemia chłopu polskiemu się należy, bezrolni, małorolni muszą ją otrzymać, ale dopiero po wojnie, aż się to wszystko skończy. Jest to więc obietnica, ale natomiast już w tej chwili dajcie chłopi żołnierza, podatki, pożyczki. Otóż muszę ostrzec, że te rzeczy niestety w ten sposób załatwić się nie dadzą. Stwierdzić należy, że lud polski świadom jest spraw publicznych, lud polski widział, co poczynały klasy posiadające, co poczynały stronnictwa prawicowe, kiedy przyszłe do steru rząd chłopsko robotniczy. Widzieliśmy, że te stronnictwa, ci patentowani patrioci zupełnie sabotażowali przeciwko rządowi, odmawiały podpisywania pożyczki państwowej, odwodziły chłopów od płacenia podatków.</u> | |
223 | + <u xml:id="u-15.9" who="#PStapinski">I one nazywają siebie patriotycznymi! My sabotażu przeciwko państwu polskiemu urządzać nie będziemy.</u> | |
224 | + <u xml:id="u-15.10" who="#komentarz">(Głos: A ile pan podpisał pożyczki państwowej?)</u> | |
225 | + <u xml:id="u-15.11" who="#PStapinski">Z pewnością więcej niż Pan.</u> | |
226 | + <u xml:id="u-15.12" who="#komentarz">(Wrzawa).</u> | |
227 | + <u xml:id="u-15.13" who="#PStapinski">Panowie, to na nic! Możecie sobie mówić, krzyczeć nawet, to się na nic nie zda! Żądań Judu nie można w ten sposób załatwiać, że się powie: „Poczciwi kmiotkowie i kołodzieje z pewnością się na to ugodzą, jak my chcemy”.</u> | |
228 | + <u xml:id="u-15.14" who="#PStapinski">Panowie, nie tą drogą! Lud jest świadom, że potrzeba mu wolnej, zjednoczonej, niepodległej Polski, która by mu była obroną w jego bycie, ostoją jego bezpieczeństwa i szczęścia. Lud żąda stanowczo, ażeby go już teraz traktowano sprawiedliwie i po obywatelsku, ażeby się do niego i z ławy rządowej i innych miejsc odzywano nie jak do — „kmiotka i kołodzieja” lecz jak do równego obywatela, który jest świadom swych praw i obowiązków.</u> | |
229 | + <u xml:id="u-15.15" who="#komentarz">(Brawa na lewicy.</u> | |
230 | + <u xml:id="u-15.16" who="#PStapinski">Lud żąda, aby Polska była istotnie Polską ludową i to nie w tym celu, aby miała uciskać innych</u> | |
231 | + <u xml:id="u-15.17" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
232 | + <u xml:id="u-15.18" who="#PStapinski">ale oparta na tej podstawie, że skoro na ludzie ciążą główne obowiązki, to też należą mu się odpowiednie prawa.</u> | |
233 | + <u xml:id="u-15.19" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
234 | + <u xml:id="u-15.20" who="#PStapinski">Dzieją się u nas rzeczy, które się już dziać nie powinny. Powiedziałem: jesteśmy z tym, aby stworzyć wielkie, silne wojsko, potrzebne dla obrony Ojczyzny i zabezpieczenia granic, ale już dziś zastrzegamy się przeciw temu, żeby w chwili, gdy dla obrony Lwowa brakuje wojska, bataliony szły pilnować wyborców w Tarnobrzegu!</u> | |
235 | + <u xml:id="u-15.21" who="#PStapinski">Zastrzegamy się przeciwko temu, żeby chłop miał służyć interesom prywatnych jednostek i żeby wyznaczano mu rolę nie obrońcy Ojczyzny, bez stróża dworów szlacheckich!</u> | |
236 | + <u xml:id="u-15.22" who="#komentarz">(Głosy na</u> | |
237 | + <u xml:id="u-15.23" who="#komentarz">prawicy.</u> | |
238 | + <u xml:id="u-15.24" who="#PStapinski">A milicja ludowa?).</u> | |
239 | + <u xml:id="u-15.25" who="#PStapinski">Pod niejednym jeszcze względem dziś tak się nie dzieje, jak się dziać powinno. Mianowicie widzimy dzisiaj, że w Polsce wolnej i niepodległej niektórym się zdaje, że na to jest ona wolna i niepodległa, ażeby można było zaspokajać swoje widzimisię.</u> | |
240 | + <u xml:id="u-15.26" who="#PStapinski">Stwierdzam, przynajmniej odnośnie do Małopolski, że jeszcze obecnie w urzędach postępowanie znacznej części urzędników wobec Judu jest tak opryskliwe, ta niedostępne, że — można niestety powiedzieć — często gorsze jak za dawnych czasów.</u> | |
241 | + <u xml:id="u-15.27" who="#komentarz">(Potakiwania: Tedy zwracam się do Pana Prezydenta Ministrów z prośba usilną, aby zechciał w drodze urzędowej zwrócić uwagę, że obowiązkiem urzędnika polskiego jest wytężyć wszystkie siły, żeby Ojczyźnie pomóc przez pilne, bezstrone i sumienne spełnianie obowiązków, (Głos: Komisja Rządząca nie uznaje tego!)</u> | |
242 | + <u xml:id="u-15.28" who="#PStapinski">że jest jego obowiązkiem przyczyniać się do złagodzenia niedoli Judu przez uprzejme i skrzętne załatwianie spraw. Prosimy również, ażeby pan Prezes Ministrów, względnie pan</u> | |
243 | + <u xml:id="u-15.29" who="#PStapinski">Minister Wyznań i Oświecenia, raczył zwrócić uwagę duchowieństwu, że obecnie nie jest pora do porachunków partyjnych i do agitacji partyjnych.</u> | |
244 | + <u xml:id="u-15.30" who="#komentarz">(Głosy: Słusznie.Lud jest skołatany do najwyższego stopnia. Tyle ofiar wydarła mu wojna, tyle niedostatków ma na każdym kroku, niechże przynajmniej w obliczu Boga w kościele lud zazna spokoju i ukojenia.</u> | |
245 | + <u xml:id="u-15.31" who="#PStapinski">(Brawa. P. Czapiński: Inaczej rozpocznie się ruch religijny wśród chłopów)*</u> | |
246 | + <u xml:id="u-15.32" who="#PStapinski">Dalej proszę Pana Prezesa Ministrów, ażeby był łaskaw przecież zwrócić uwagę pana Kierownika Spraw Wojskowych, że trzeba zostawić siły na roli i żeby jedynych synów i ostatnich pomocników w gospodarstwie, szczególniej w wypadkach, gdy trzech lub czterech padło na wojnie, łatwo i bez długich zachodów zwalniano od służby.</u> | |
247 | + <u xml:id="u-15.33" who="#komentarz">(Głosy na prawicy.</u> | |
248 | + <u xml:id="u-15.34" who="#PStapinski">Mów pan lepiej o terenach naftowych!)</u> | |
249 | + <u xml:id="u-15.35" who="#PStapinski">Prosimy dalej, ażeby Pan Prezes Ministrów raczył zwrócić uwagę na to, że aczkolwiek jest obowiązkiem nas wszystkich, a w szczególności Judu płacić daniny na rzecz skarbu państwowego, to jednak skarb polski nie może traktować Judu polskiego gorzej niż rządy zaborcze. Jest to niedopuszczalne, żeby ściągać podatki z połowy 1914 i 1915 roku w okolicach zniszczonych przez wojnę, podatki już przez rząd austriacki odpisane. Nie chodzi tu o wielką kwotę, ale ze względu na serce Judu dla Polski jest ważne, żeby tam nie rodziło się zwątpienie, iż w wolnej Ojczyźnie może być gorzej niż pod rządami zaborczymi.</u> | |
250 | + <u xml:id="u-15.36" who="#komentarz">(Głos:</u> | |
251 | + <u xml:id="u-15.37" who="#PStapinski">W Wadowicach ściągają za 7 lat!)</u> | |
252 | + <u xml:id="u-15.38" who="#PStapinski">Prosiłbym dalej Wysoki Rząd, ażeby w tych wypadkach, gdzie całe mienie chłopa zostało zniszczone przez operacje wojenne, pomimo braku funduszów nie mówił — „Buduj się sam” i nie ! odmawiał pomocy.</u> | |
253 | + <u xml:id="u-15.39" who="#komentarz">(Głosy: Minister to powiedział: Fakem jest, że w Galicji i ludność od Żywca, Myślenic i t. d. aż do Sanu dosłownie ginie z głodu, z tyfusu głodowego. Proszę przyjąć do wiadomości, że chłopi z pod Babiej Góry do Krakowa przyjeżdżają kupić trochę mąki i krup. (Głosy: Całe żywieckie głoduje!, Jest to dostateczna ilustracja, jakie stosunki żywnościowe panują, jeżeli chłop z pod Babiej Góry musi kupować mąkę w Krakowie, (Głosy:</u> | |
254 | + <u xml:id="u-15.40" who="#PStapinski">Zgroza!, podczas gdy w Warszawie brak chyba ptasiego mleka. Jest chyba obowiązkiem rządu nie tylko ciężary, ale i dobrodziejstwa Ojczyzny sprawiedliwie rozdzielać. Jest obowiązkiem rządu, tam gdzie głód panuje, z pomocą spieszyć, bez względu na to, czy to jest Galicja czy Kongresówka, czy wieś, czy miasto.</u> | |
255 | + <u xml:id="u-15.41" who="#PStapinski">A wreszcie co do sprawy rolnej, rzecz się tak przedstawia. Pan Prezes Ministrów przyrzekł nam imieniem rządu, iż bezrolni i małorolni ziemię dostaną. Bierzemy za słowo Pana Prezydenta Ministrów i będziemy to zapewnienie przypominać, ale równocześnie zwracamy uwagę, że są już ! dzisiaj setki tysięcy ludzi, którzy przedtem szukali zarobku po świecie, a dzisiaj żadnego zarobku nie znajdują.</u> | |
256 | + <u xml:id="u-15.42" who="#PStapinski">Mówię o robotnikach, chałupnikach, zagrodnikach, małorolnych w Galicji. Dotychczas radziliśmy sobie różnymi zasiłkami wojskowymi i t. d. Dzisiaj to ustało, bo [nieczytelne] musiało i zachodzi sytuacja, że chłop może się znaleźć w położeniu rozpaczliwem.</u> | |
257 | + <u xml:id="u-15.43" who="#komentarz">(Potakiwania).</u> | |
258 | + <u xml:id="u-15.44" who="#PStapinski">A więc o co chodzi? Chodzi o to, że gdzie całe folwarki wydzierżawione są od lat chłopom po lichwiarskich cenach, lam rząd powinien wkroczyć i sprawić to, żeby przedewszystkiem i ukrócić lichwę, a następnie, aby wyrzucić pośredników paskarskich. Zanim się przeprowadzi reformę rolną, niechaj chłopi przynajmniej w bezpośrednią dzierżawę dostaną tę ziemię po normalnych cenach. A dalej: cały szereg ziem dworskich leży obecnie odłogiem. Właściciele oddalają służbę, zapowiadają że nie będą płacić tyle, ile ona żąda, że dla nich lepiej, by ziemia leżała odłogiem.</u> | |
259 | + <u xml:id="u-15.45" who="#komentarz">(Głosy: W Lubelskiem)</u> | |
260 | + <u xml:id="u-15.46" who="#PStapinski">W tym wypadku nie należy czekać, nim reforma rolna dojdzie do skutku, ale natychmiast w imię dobra kraju te ziemie wziąć w sekwestr i rozdać ludowi w drodze dzierżawy, aby siał i orał</u> | |
261 | + <u xml:id="u-15.47" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
262 | + <u xml:id="u-15.48" who="#PStapinski">Są jednak już dzisiaj ziemie, którymi rząd dysponuje, a więc dobra poduchowne, dobra państwowe, dobra martwej ręki, gdzie długich procesów nie potrzeba, gdzie załatwienie tej sprawy jest łatwe. Niechże rząd te dobra rozdzieli bezrolnym i małorolnym i w ten sposób złoży dowód, że istotnie reforma agrarna jest szczerze przez niego przeprowadzana</u> | |
263 | + <u xml:id="u-15.49" who="#komentarz">(Na lewicy. Brawo)</u> | |
264 | + <u xml:id="u-15.50" who="#PStapinski">Wysoki Sejmie, słyszy się dziś nieraz żale, że chłop do wojska nie idzie tak, jakby się spodziewać należało (Głosy: Idą, idą! Hałas na prawicy, marszałek dzwoni).* Ja o tym mówię w tym przekonaniu, że lud pójdzie, obroni polską ziemię, — da sobie radę z wszystkimi nieprzyjaciółmi, ale lud musi mieć gwarancję, musi widzieć, że rząd pracuje dla Polski Ludowej. Lud musi jednoczyć i łączyć swoje obowiązki i pragnienia, musi wiedzieć, że nie wrócą już dawne czasy, gdy ludowi nieraz obiecywano, od Bartosza Głowackiego zaczynając, aby go potem okłamać.</u> | |
265 | + <u xml:id="u-15.51" who="#PStapinski">Do Pana, Panie Prezesie Ministrów, jedna prośba. Mam wiarę, że lud polski jest w stanie o własnych siłach Ojczyznę obronić. Dobrze, że znajdujemy oparcie w państwach sprzymierzonych, ale trzeba Panie Prezydencie, aby Pan i całe społeczeństwo dobrze było świadome, że na cudzym koniu źle się jedzie, tylko o własnych silach najpewniej dojdziemy do celu.</u> | |
266 | + <u xml:id="u-15.52" who="#komentarz">(Na lewicy brawa).</u> | |
267 | + </div> | |
268 | + <div xml:id="div-16"> | |
269 | + <u xml:id="u-16.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Perlmutter.</u> | |
270 | + </div> | |
271 | + <div xml:id="div-17"> | |
272 | + <u xml:id="u-17.0" who="#PPerlmutter">Dla Boga Wszechmocnego i Dostojnego Sejmu!</u> | |
273 | + <u xml:id="u-17.1" who="#PPerlmutter">Zacni Wybrańcy Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej!</u> | |
274 | + <u xml:id="u-17.2" who="#PPerlmutter">Zwyczajem powszechnym jest przy otwarciu jakiejś nowej poważnego znaczenia i większej wagi instytucji — poświęcić ją podług obyczaju i obrzędów danego społeczeństwa.</u> | |
275 | + <u xml:id="u-17.3" who="#PPerlmutter">Tą zaś naszą wspaniałą instytucją, jest dziś Sejm Konstytucyjny, Wielki Sejm znowu odrodzonej Polski, o której nikt nie spodziewał się, że dojdzie do tak wysokiego szczebla renesansu, albowiem w naszym kraju nawet do ostatnich lat najsurowiej zabronione było wspominać słowami nadziei o lepszej przyszłości niepodzielnego Państwa Polskiego. Sejm to, który się składa z tylu poważniejszych osób mających przed sobą wzniosły i święty cel założyć trwałe podwaliny pod odrodzoną Polskę i ukoić niedolę cierpiących. Sejm to, od którego zależny jest los szczęścia całego kraju, i wzrok wszystkich jego mieszkańców weń jest utkwiony z niekłamaną nadzieją lepszego i szczęśliwego jutra. Więc gdy ten dom obejmuje taki święty zbór dostojnych wybrańców, przy których Bóstwo przebywa, uważam, że poświęcenie go powinno być nie zwykłym trybem powszednim, lecz przez tchnienie nań kojącym prądem wiatru górnego, dźwigającym na swych skrzydłach urocze i wzniosłe zasady naszej zacnej miłości bliźniego, naszej ufności, naszej wiary niezachwianej, naszego poświęcenia bez granic, wznosząc przy tym gorące modlitwy do Najwyższego, modlitwy przytoczonej w Psalmach Dawida i w imieniu Mojżesza wyrzeczonej, a mianowicie: Zlej Łaskę Twoją na nas, Boże nasz, i dzieło rąk naszych utrwalaj nam !! Otóż chwila, w której się wypielęgnowana w tajnikach duszy naszej zacna myśl o Zmartwychwstaniu Polski urzeczywistnia i widoczne kształty przyjmuje, ta chwila zawsze jest uroczysta, uroczysta szczególnie wtedy, gdy zaród trwałości w sobie nosi, a pożytkiem i znaczeniem swoim poza granice indywidualnego życia naszego wybiega. Bo nie sama budowa gmachu stanowi o wartości jego, lecz i jej trwałość — dowodem tego jest modlitwa, którą wedle podania Mojżesz odmówił razem z błogosławieństwem po wystawieniu przybytku Bożego w puszczy Synaj, prosząc Boga o łaskę Jego, mówiąc: — „Utrwalaj nam dzieło rąk naszych”! Trwałość każdego budynku, jak wiadomo zależna jest od mocności fundamentów, na których budynek się opiera. Zachodzi pytanie, jakie są podwaliny i podstawy, na których Dostojny Sejm, budując Polskę, opierać się będzie? Życzyłbym sobie, aby odpowiedź ta była wyrazem głębokiej i niepłonnej nadziei naszej stosownie do niejednokrotnie ostatnio wyrzeczonych zapewnień przez wysokich piastunów władzy polskiej, że podstawy będą te same, którym cały świat cywilizowany się utrzymuje: Prawda, Sprawiedliwość i Tolerancja w stosunku do wszystkich jej mieszkańców bez różnicy wyznania i narodowości.</u> | |
276 | + <u xml:id="u-17.4" who="#PPerlmutter">A więc wznieśmy ręce nasze do Najwyższego o owocne wyniki wysiłków Waszych Dostojni Panowie i Panie, o takie świetne rezultaty, któreby doprowadziły niebawem do istnienia i życia długotrwałego prawdziwej, potężnej i wolnej Polski!</u> | |
277 | + <u xml:id="u-17.5" who="#PPerlmutter">W myśl wyżej przytoczonych słów: Zlej łaskę Twoją na nas, Panie, a dzieło rąk naszych utrwalaj! — oby wszyscy się stali jedną wiązką dla wykonania woli Bożej, dla dobra całego społeczeństwa, sercem niepodzielnem naśladując dobroczynnością Najwyższego, o którym Psalmista mówi: Dobrotliwym jest Bóg dla wszystkich i miłosierdzie jego roztacza się nad wszystkimi Jego tworami, nad wszystkimi bez żadnej różnicy stanu, wyznania i narodowości. Amen!</u> | |
278 | + <u xml:id="u-17.6" who="#PPerlmutter">My posłowie, przedstawiciele żydów ortodoksów, obywateli Państwa Polskiego, składamy następującą deklarację:</u> | |
279 | + <u xml:id="u-17.7" who="#PPerlmutter">1) Żydzi ortodoksyjni, których mamy zaszczyt reprezentować, będący wiernymi obywatelami Państwa Polskiego, stoją na gruncie narodowości żydowskiej z przodową pozycją wymagań religijno-tradycyjnych na czele.</u> | |
280 | + <u xml:id="u-17.8" who="#PPerlmutter">2) Żydzi na równi ze wszystkimi obywatelami kraju dzielą powierzchną radość z urzeczywistnienia ogólnych marzeń, stworzenia i odbudowy wolnej, wielkiej i potężnej Polski w jej granicach historycznych z dostępem do morza.</u> | |
281 | + <u xml:id="u-17.9" who="#PPerlmutter">3) Państwo Polskie powinno być niepodległe i samodzielne, zbudowane na zasadach demokratycznych o ustroju republikańskim z rządem odpowiedzialnym przed sejmem.</u> | |
282 | + <u xml:id="u-17.10" who="#PPerlmutter">4) Żydzi żądają dla siebie pełnego i faktycznego równouprawnienia, za gwarantowanego konstytucją przez Sejm Ustawodawczy.</u> | |
283 | + <u xml:id="u-17.11" who="#PPerlmutter">5) Rząd Polski opierając się na sprawiedliwości i słuszności, uzna swoistość potrzeb i wymagań narodu Żydowskiego.</u> | |
284 | + <u xml:id="u-17.12" who="#PPerlmutter">6) Wyznanie oraz religijne przekonanie nie mogą być przeszkodą przy objęciu stanowisk w aparacie państwowym.</u> | |
285 | + <u xml:id="u-17.13" who="#PPerlmutter">Pozatym Żydzi wnoszą następujące postulaty:</u> | |
286 | + <u xml:id="u-17.14" who="#PPerlmutter">a) Żądają autonomii religijnej i kulturalnej.</u> | |
287 | + <u xml:id="u-17.15" who="#PPerlmutter">b) Wszystkie żydowskie instytucje publiczno-prawne mają być subsydjowane przez państwo odpowiednio do innych wyznań.</u> | |
288 | + <u xml:id="u-17.16" who="#PPerlmutter">c) wolny rozwój żydowskiego życia zbiorowego z prawno-państwowym naczelnym organem.</u> | |
289 | + <u xml:id="u-17.17" who="#PPerlmutter">d) Żydowska gmina buduje się na religijno-tradycyjnych podstawach.</u> | |
290 | + <u xml:id="u-17.18" who="#PPerlmutter">Mocno wierzymy, że wskrzeszona Polska będzie orędowniczką naszych sprawiedliwych żądań i witamy Ją okrzykiem:</u> | |
291 | + <u xml:id="u-17.19" who="#PPerlmutter">Nierozdzielną, wielka, potężna, sprawiedliwa i wolna Polska niech żyje!</u> | |
292 | + <u xml:id="u-17.20" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
293 | + <u xml:id="u-17.21" who="#PPerlmutter">To państwo w państwie! Niech się nauczy po polsku mówić!)</u> | |
294 | + </div> | |
295 | + <div xml:id="div-18"> | |
296 | + <u xml:id="u-18.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Pryłucki.</u> | |
297 | + </div> | |
298 | + <div xml:id="div-19"> | |
299 | + <u xml:id="u-19.0" who="#PPrylucki">Wysoki Sejmie! W tych dniach w prasie polskiej ogłoszone zostało sprawozdanie z przebiegu konferencji, jaką Pan Prezydent Ministrów (</u> | |
300 | + <u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">Głos:</u> | |
301 | + <u xml:id="u-19.2" who="#PPrylucki">Trzeci występ) odbył z przedstawicielami stronnictw żydowskich. W komunikacie tym, który posiada pewne cechy półurzędowego pochodzenia, znajdujemy ustęp następujący: — „Zwracając się do Pryłuckiego powiedział Prezes Ministrów, że gdyby jaki Polak w Ameryce wstąpiwszy na trybunę, przemawiał tak, jak dzisiaj przemawiał Pryłucki, nie zeszedł by żywy z trybuny”</u> | |
302 | + <u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
303 | + <u xml:id="u-19.4" who="#PPrylucki">Racja! P.</u> | |
304 | + <u xml:id="u-19.5" who="#komentarz">Ks. Okoń:</u> | |
305 | + <u xml:id="u-19.6" who="#PPrylucki">Nie Uznajemy państwa w państwie, — Uznajemy państwo polskie).</u> | |
306 | + <u xml:id="u-19.7" who="#PPrylucki">Proszę Panów, jednakże nie słyszałem dotychczas, żeby na kongresie amerykańskim zabijano na trybunie posłów'za przemówienia, nie przypadające do gustu większości. Mam też nadzieję, że chociaż słyszałem tu tego rodzaju krwiożercze okrzyki, w naszym Sejmie Ustawodawczemi tak złe nie będzie (P.</u> | |
307 | + <u xml:id="u-19.8" who="#komentarz">Ks. Okoń: wcale nie krwiożercze, niczyjej krwi nie żądamy! Głosy: Pan nas obraża, wypraszamy to sobie! Wrzawa, marszałek dzwoni, znowu okrzyki:</u> | |
308 | + <u xml:id="u-19.9" who="#PPrylucki">Wypraszamy to sobie!)</u> | |
309 | + </div> | |
310 | + <div xml:id="div-20"> | |
311 | + <u xml:id="u-20.0" who="#Marszalek">Powiedział Pan, że w tym Sejmie panują krwiożercze instynkty. Zwracam uwagę, że członek Sejmu tak wyrażać się nie powinien, — takie wyrażenie jest nieparlamentarne. Wzywam Pana do porządku. (</u> | |
312 | + <u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">Głosy:</u> | |
313 | + <u xml:id="u-20.2" who="#Marszalek">Słusznie).</u> | |
314 | + </div> | |
315 | + <div xml:id="div-21"> | |
316 | + <u xml:id="u-21.0" who="#PPrylucki">Muszę tylko zaznaczyć, że usłyszałem okrzyki — „racja” „słusznie”, gdy przytoczyłem ten ustęp wspomnianego sprawozdania — miałem więc pewną podstawę do takiego określenia tych okrzyków.</u> | |
317 | + <u xml:id="u-21.1" who="#PPrylucki">Proszę Panów, udzielono mi zaledwie kilka minut czasu,</u> | |
318 | + <u xml:id="u-21.2" who="#komentarz">(Głosy: za dużo)</u> | |
319 | + <u xml:id="u-21.3" who="#PPrylucki">muszę się streścić, jakkolwiek nie jestem zdania, żeby to było w obopólnym interesie. Sadzę bowiem, że mównica Sejmu Ustawodawczego powinna być tym jedynym miejscem, z którego wszelkie obchodzące państwo polskie sprawy, powinny być poruszane bez wszelkich niedomówień.</u> | |
320 | + <u xml:id="u-21.4" who="#komentarz">(Głos: Ale czego właściwie pan chcesz? Wrzawa)</u> | |
321 | + <u xml:id="u-21.5" who="#PPrylucki">Proszę Panów, przemówienie moje w imieniu klubu sejmowego Żydowskiego Stronnictwa Ludowego pozwolę sobie zacząć od kilku zarzutów pod adresem rządu.</u> | |
322 | + <u xml:id="u-21.6" who="#PPrylucki">Żydowska opinią publiczna jest wprost przygnębiona tą bezkarnością, jaką cieszą się winowajcy wszelkiego rodzaju ekscesów przeciwżydowskich</u> | |
323 | + <u xml:id="u-21.7" who="#komentarz">(Wrzawa, marszałek dzwoni).</u> | |
324 | + </div> | |
325 | + <div xml:id="div-22"> | |
326 | + <u xml:id="u-22.0" who="#Marszalek">Proszę posła Pryłuckiego spokojnie wysłuchać!</u> | |
327 | + </div> | |
328 | + <div xml:id="div-23"> | |
329 | + <u xml:id="u-23.0" who="#PCzapinski">W sprawie formalnej proszę o głos.</u> | |
330 | + </div> | |
331 | + <div xml:id="div-24"> | |
332 | + <u xml:id="u-24.0" who="#PPrylucki">Te ekscesy rozpoczęły się w wiekopomnym dniu obalenia władz okupacyjnych, szeroką falą rozlały się po całym kraju i dodały bardzo ciężki rozdział do historii martyrologii narodu żydowskiego (</u> | |
333 | + <u xml:id="u-24.1" who="#komentarz">Wrzawa, głosy:</u> | |
334 | + <u xml:id="u-24.2" who="#PPrylucki">Kłamstwo). Kielce, Lwów, Komarówka, Łapy i kilkadziesiąt nazw innych miast i miasteczek krwawymi literami zapisało się w naszym życiu.</u> | |
335 | + <u xml:id="u-24.3" who="#komentarz">(Wrzawa, Marszałek</u> | |
336 | + <u xml:id="u-24.4" who="#PPrylucki">dzwoni).</u> | |
337 | + <u xml:id="u-24.5" who="#komentarz">(P. Ks. Okoń:</u> | |
338 | + <u xml:id="u-24.6" who="#PPrylucki">Wyście szli z Ukraińcami i Niemcami przeciw nam!)</u> | |
339 | + <u xml:id="u-24.7" who="#PPrylucki">Mordy, grabieże, chłostanie po gołym ciele bezbronnych i niewinnych Judzi bez różnicy płci i wieku...</u> | |
340 | + <u xml:id="u-24.8" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
341 | + <u xml:id="u-24.9" who="#PPrylucki">Kłamstwo! Insynuacja! Prowokacja i denuncjacja! Dość tego!)</u> | |
342 | + <u xml:id="u-24.10" who="#PPrylucki">Odpowiadam za każde słowo, które stąd wygłaszam</u> | |
343 | + <u xml:id="u-24.11" who="#komentarz">(P. Ks. Okoń:</u> | |
344 | + <u xml:id="u-24.12" who="#PPrylucki">Obrażasz Pan naród polski, proszę odebrać mu głos!</u> | |
345 | + <u xml:id="u-24.13" who="#PPrylucki">Ja nie uogólniam tych zjawisk, nie oskarżam w czambuł całego narodu polskiego. To Panowie sami uogólniacie je swoimi krzykami. Pozwólcie mi Panowie spokojnie wypowiedzieć się, a przekonacie się, że tak jest.</u> | |
346 | + </div> | |
347 | + <div xml:id="div-25"> | |
348 | + <u xml:id="u-25.0" who="#Marszalek">Pośle Pryłucki, proszę nie uogólniać zarzutów! Musi Pan powiedzieć, gdzie to zaszło, kiedy i kto to uczynił.</u> | |
349 | + </div> | |
350 | + <div xml:id="div-26"> | |
351 | + <u xml:id="u-26.0" who="#PPrylucki">Proszę Panów, na stacji Łapy w ciągu dwóch miesięcy każdego przejeżdżającego żyda żandarmeria aresztowała i biła chłostą po golem ciele</u> | |
352 | + <u xml:id="u-26.1" who="#komentarz">(Wrzawa, głosy: To byli bolszewicy)</u> | |
353 | + <u xml:id="u-26.2" who="#PPrylucki">To byli bolszewicy tego typu, co mój przedmówca i tego mniej więcej wieku. Nazwiska winnych tych nadużyć są znane rządowi, gdyż w tej sprawie złożono kilka memoriałów i wpłynęło kilkadziesiąt skarg od poszkodowanych</u> | |
354 | + <u xml:id="u-26.3" who="#komentarz">(Głosy: To nic nie znaczy, skargi mogą być fałszywe! Polacy tak samo byli aresztowani, nie tylko żydzi!)</u> | |
355 | + <u xml:id="u-26.4" who="#PPrylucki">Słyszeliśmy o komisjach śledczych, jakie rząd miał wysłać do Kielc i Lwowa. Podobno jakaś komisja we Lwowie nawet była, jednakże dotychczas sprawozdania z wyników tego śledztwa nie otrzymaliśmy</u> | |
356 | + <u xml:id="u-26.5" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
357 | + <u xml:id="u-26.6" who="#PPrylucki">Żydzi mordowali polskie dzieci! Kto lal gorącą wodę na żołnierzy i kto strzelał do żołnierzy polskich we Lwowie?)</u> | |
358 | + <u xml:id="u-26.7" who="#PPrylucki">Dotychczas nikt z winnych, z których wiele wskazanych jest z nazwiska, żadnej kary nie poniósł</u> | |
359 | + <u xml:id="u-26.8" who="#komentarz">(Wrzawa).</u> | |
360 | + <u xml:id="u-26.9" who="#PPrylucki">W imieniu szerokich warstw ludności żydowskiej zwracam się do rządu z zapytaniem, czy i kiedy będą ukarani winowajcy tych wszystkich nadużyć?</u> | |
361 | + <u xml:id="u-26.10" who="#komentarz">(Głosy: Jacy? Wrzawa, Ks. Okoń:</u> | |
362 | + <u xml:id="u-26.11" who="#PPrylucki">Wyście leli gorącą wodą na żołnierzy, Wyście się łączyli z Ukraińcami, Wyście się niewdzięcznością odpłacili!)</u> | |
363 | + <u xml:id="u-26.12" who="#PPrylucki">Ani jednego wypadku, żeby lano gorącą wodą na polskich żołnierzy, lub żeby strzelano do żołnierzy, nie ustalono. Gdyby ustalono, przypuszczam, że rząd nie omieszkałby nazwisk winnych żydów wskazać, i my sami z pogardą na nazwiska te pluniemy</u> | |
364 | + <u xml:id="u-26.13" who="#komentarz">(Brawo. P. Ks. Okoń: To się Panom chwali!)</u> | |
365 | + <u xml:id="u-26.14" who="#PPrylucki">Ale póki rząd nie może wskazać konkretnych osób, wymienić winnych z imienia i nazwiska,— pozostaje to gołosłownym oskarżeniem, które mniej świadome warstwy ludności wyzyskują w zupełnie inny sposób, prowadzący do tego wszystkiego, o czym przed chwilą mówiłem.</u> | |
366 | + <u xml:id="u-26.15" who="#PPrylucki">Właśnie to oskarżenie bezzasadne i i bezpodstawne, jakoby żydzi niewiadomo w jakim celu strzelali do żołnierzy polskich, właśnie to oskarżenie w znacznym stopniu przyczyniło się do ekscesów.</u> | |
367 | + <u xml:id="u-26.16" who="#komentarz">(Głosy: A dlaczego do wojska nie idziecie?) Dlaczego Szanowny Pan siedzi tutaj? (Głos: Moi bracia są w wojsku!) I moi są.</u> | |
368 | + <u xml:id="u-26.17" who="#PPrylucki">(Śmiech)* Niech Pan idzie do komisji poborowych w Grójcu, w Grodzisku, Mogilnicy, Kole, we</u> | |
369 | + <u xml:id="u-26.18" who="#PPrylucki">Włocławku i t. d., niech pan zobaczy, ile żydów wstąpiło do wojska</u> | |
370 | + <u xml:id="u-26.19" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
371 | + <u xml:id="u-26.20" who="#PPrylucki">Wszyscy pouciekali!).</u> | |
372 | + </div> | |
373 | + <div xml:id="div-27"> | |
374 | + <u xml:id="u-27.0" who="#Marszalek">Proszę o spokój.</u> | |
375 | + </div> | |
376 | + <div xml:id="div-28"> | |
377 | + <u xml:id="u-28.0" who="#PPrylucki">Proszę panów, drugi zarzut, jaki stawiam pod adresem rządu — aczkolwiek z powodu niejednokrotnych enuncjacji jego szefa wierzę w jego szczere w sprawie żydowskiej zamiary jest następujący: że nie zwalcza urzędowego antysemityzmu.</u> | |
378 | + <u xml:id="u-28.1" who="#komentarz">(Hałas, głosy:</u> | |
379 | + <u xml:id="u-28.2" who="#PPrylucki">Nieprawda! żydzi sami wywołują antysemityzm! Lichwiarze!).</u> | |
380 | + <u xml:id="u-28.3" who="#PPrylucki">Proszę Panów, po wsiach i latyfundiach lichwę uprawiano z większym sukcesem niż w miastach.</u> | |
381 | + <u xml:id="u-28.4" who="#komentarz">(Głosy: A kto w Krakowie schował broń i amunicję?)</u> | |
382 | + <u xml:id="u-28.5" who="#PPrylucki">Jeśli jest prawdą, że była schowana, to praw dopodobnie jedynie w tym celu, ażeby nie dopuścić do powtórzenia wypadków w rodzaju lwowskich.</u> | |
383 | + <u xml:id="u-28.6" who="#komentarz">(Wrzawa)</u> | |
384 | + <u xml:id="u-28.7" who="#PPrylucki">Proszę Panów, antysemityzm uprawiany w urzędach przejawia się w sposób trojaki.</u> | |
385 | + <u xml:id="u-28.8" who="#komentarz">(Wrzawa).</u> | |
386 | + </div> | |
387 | + <div xml:id="div-29"> | |
388 | + <u xml:id="u-29.0" who="#Marszalek">Proszę pana Pryłuckiego wysłuchać, gdyż tylko jeszcze krótki czas ma prawo mówić.</u> | |
389 | + <u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(Glosy:</u> | |
390 | + <u xml:id="u-29.2" who="#Marszalek">Nie wolno Sejmu obrażać!).</u> | |
391 | + </div> | |
392 | + <div xml:id="div-30"> | |
393 | + <u xml:id="u-30.0" who="#PPrylucki">Proszę Panów, mam nie mniejszy szacunek niż każdy z Panów dla Sejmu i tego, co mówię, nie wolno tłómaczyć jako obrazę Sejmu, bo ani jednego słowa obrażającego nie po wiedziałem.</u> | |
394 | + <u xml:id="u-30.1" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
395 | + <u xml:id="u-30.2" who="#PPrylucki">Pan prowokuje!)</u> | |
396 | + <u xml:id="u-30.3" who="#PPrylucki">We wszystkich nowo utworzonych urzędach żydów zasadniczo nie przyjmuje się na posady. Wpływają oferty i z tych ofert nie wybiera się tych, które przedstawiają najlepsze kwalifikacje, lecz segreguje się je w ten sposób, że żydowskie zupełnie się odrzuca</u> | |
397 | + <u xml:id="u-30.4" who="#komentarz">(Śmiechy)</u> | |
398 | + <u xml:id="u-30.5" who="#PPrylucki">Kilka tysięcy żydów kolejarzy, którzy zupełnie dobrze wywiązywali się ze swoich zadań, zupełnie usunięto z posad (Głosy:* Litwacy!).</u> | |
399 | + <u xml:id="u-30.6" who="#komentarz">P ks. Okoń:</u> | |
400 | + <u xml:id="u-30.7" who="#PPrylucki">To bajka z tysiąca i jednej nocy!</u> | |
401 | + <u xml:id="u-30.8" who="#PPrylucki">Gdy w Radomiu wszyscy kolejarze nieżydzi otrzymali dość pokaźną zapomogę jednorazową, żydzi — kolejarze, usunięci z posad, tej bonifikacji nie otrzymali, aczkolwiek złożyli podania we wskazanym terminie.</u> | |
402 | + <u xml:id="u-30.9" who="#PPrylucki">Wreszcie, antysemityzm urzędowy przejawia się w sposobie stosowania różnego rodzaju dekretów ograniczających.</u> | |
403 | + <u xml:id="u-30.10" who="#PPrylucki">Dekrety te wydane zostały rzecz oczywista w interesie państwa i powinny być stosowane w całej rozciągłości i bez wyjątków. Ale jeżeli przy wszelkiego rodzaju rewizjach w pociągach żandarmi pytają się: Czy są tu żydzi? i rewidują tylko żydów</u> | |
404 | + <u xml:id="u-30.11" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
405 | + <u xml:id="u-30.12" who="#PPrylucki">Paskarzy!), dają tym do zrozumienia, że nieżydom wolno robić wszystko to, czego te dekrety zabraniają. Rzecz oczywista, że jest to krzywdą nie tylko dla żydów, lecz i dla państwa.</u> | |
406 | + <u xml:id="u-30.13" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
407 | + <u xml:id="u-30.14" who="#PPrylucki">Tylko u żydów znajdują te przedmioty).</u> | |
408 | + <u xml:id="u-30.15" who="#komentarz">P. ks. Okoń:</u> | |
409 | + <u xml:id="u-30.16" who="#PPrylucki">Ja nie jestem żydem, a siedziałem w kryminale, panie Pryłucki!</u> | |
410 | + <u xml:id="u-30.17" who="#PPrylucki">Wobec tego, że ze strony prezydjum zwrócono mi uwagę, iż mam jeszcze tylko kilka minut czasu, przechodzę do drugiej części swego przemówienia. Inne sprawy, jakie jesz cze chciałem poruszyć, pozostawię na drugi raz.</u> | |
411 | + <u xml:id="u-30.18" who="#PPrylucki">Sejm Ustawodawczy, który ma za zadanie odbudowę wielkiej, zjednoczonej, potężnej Rzeczypospolitej</u> | |
412 | + <u xml:id="u-30.19" who="#komentarz">(Głosy: Polskiej!)</u> | |
413 | + <u xml:id="u-30.20" who="#PPrylucki">polskiej opartej na zasadach demokratycznych, zająć się będzie musiał również rozwiązaniem palącej kwestii żydowskiej w kraju. Otóż nie rozumiem, po co w dniu 7 lutego, na dwa dni przed otwarciem Sejmu, został wydany dekret rządowy który wyprzedzając Sejm, narzuca żydom organizację na takich zasadach, jakie całe społeczeństwo żydowskie w sposób najenergiczniejszy zwalcza. Dekret ten sprowadza całą ludność żydowską jedynie do wyznania (Głosy: Tak, tak! P. ks. Okoń:* My się właśnie tak na to zapatrujemy)!</u> | |
414 | + <u xml:id="u-30.21" who="#PPrylucki">Proszę Panów, ludność żydowska, która uważa, że wraz ze wszystkimi dotychczas uciśnionymi narodowościami ma prawo do stanowienia o sobie, jest innego pod tym względem zdania i zdanie jej pod tym względem obowiązuje.</u> | |
415 | + <u xml:id="u-30.22" who="#komentarz">(Głosy: Do Palestyny!)</u> | |
416 | + <u xml:id="u-30.23" who="#PPrylucki">Słyszałem to bardzo często w innych miejscach, nie tak wysokich.</u> | |
417 | + <u xml:id="u-30.24" who="#PPrylucki">Powiedziałem to niejednokrotnie z innej trybuny i uważam za swój obowiązek powtórzyć to z tego wysokiego miejsca: cała ludność żydowska, bez różnicy stanu i stronnictw, stoi na gruncie państwowości polskiej.</u> | |
418 | + <u xml:id="u-30.25" who="#PPrylucki">Proszę Panów uznajemy i szanujemy w zupełności polski charakter kraju i hegemonię narodowości polskiej.</u> | |
419 | + <u xml:id="u-30.26" who="#komentarz">(Głosy: Tak musi być!)</u> | |
420 | + <u xml:id="u-30.27" who="#PPrylucki">Muszę to powiedzieć dlatego, że słyszałem nieraz glosy nieżydowskie, zarzucające nam coś przeciwnego (Wrzawa). Jednakże w tym państwie polskim, którego obywatelami jesteśmy... (P. ks. Okoń Pan nim nie jesteś)! Zapewniam Pana posła, że jestem na równi z nim...</u> | |
421 | + <u xml:id="u-30.28" who="#komentarz">(Głos: Pan z Rosji)</u> | |
422 | + <u xml:id="u-30.29" who="#PPrylucki">Otóż w tem państwie polskiem, dla którego gotowi jesteśmy ponosić wszelkie ofiary z krwi i mienia.</u> | |
423 | + <u xml:id="u-30.30" who="#komentarz">(Wrzawa i śmiech, głosy: Dlaczego nie dajecie na skarb?)</u> | |
424 | + <u xml:id="u-30.31" who="#PPrylucki">Na pożyczkę żydzi dali nie o wiele mniej, niż Szanowni Panowie z prawicy. — (Wrzawa). Oto w tym państwie polskim ludność żydowska żąda dla siebie rzeczywistego równouprawmienia, a więc równouprawnienia nie tylko w teorii, lecz takiego, któreby było stosowane w życiu. Do tego potrzebne są gwarancje, któreby zmuszały rząd i administrację do stosowania prawa o równouprawmieniu, a taką gwarancją jest jedynie uznanie narodowości żydowskiej, a co zatym idzie przyznanie żydom praw mniejszości narodowej.</u> | |
425 | + <u xml:id="u-30.32" who="#komentarz">(Głos: W Palestynie!)</u> | |
426 | + <u xml:id="u-30.33" who="#PPrylucki">Proszę Panów, wiem, że przygniatająca większość na sali...</u> | |
427 | + <u xml:id="u-30.34" who="#komentarz">(Głosy: Wszyscy!)</u> | |
428 | + <u xml:id="u-30.35" who="#PPrylucki">przypuśćmy, że wszyscy, są przeciwni temu żądaniu naszemu, ale proszę Panów, żądania nasze przez to nie przestaną być słusznemi.</u> | |
429 | + <u xml:id="u-30.36" who="#komentarz">(Głosy: Jak Francja da, to i my damy!)</u> | |
430 | + <u xml:id="u-30.37" who="#PPrylucki">Proszę Panów, Ukraina dała nam i Wam.</u> | |
431 | + <u xml:id="u-30.38" who="#PPrylucki">Nie żądamy dla siebie odrębnego sądownictwa, nie żądamy, aby nam pozwolono z trybuny tej instytucji reprezentacyjnej przemawiać w języku na zym</u> | |
432 | + <u xml:id="u-30.39" who="#komentarz">(Śmiech i głosy oburzenia), żądamy jedynie praw mniejszości narodowej. Żądamy samorządu w sprawach naszego życia wewnętrznego, w sprawach kultury naszej, szkolnie twa naszego (Głosy: wyznaniowego?) z językiem wykładowym żydowskim i t. d. wreszcie, żądamy dla siebie kurii narodowościowej przy wszelkiego rodzaju wyborach (Głosy:</u> | |
433 | + <u xml:id="u-30.40" who="#PPrylucki">Żadnych przywilejów, kurie zniesione!), ażeby nasze przedstawicielstwo nie przedstawiało tego obrazu bezsilności i niemocy, jak w tej wysokiej Izbie.</u> | |
434 | + <u xml:id="u-30.41" who="#PPrylucki">Pan prezydent rady ministów w swoim ekspose gotów jest przyznać prawa mniejszości narodowych</u> | |
435 | + <u xml:id="u-30.42" who="#komentarz">(Głosy: komu?)</u> | |
436 | + <u xml:id="u-30.43" who="#PPrylucki">ludności na kresach (Głosy:</u> | |
437 | + <u xml:id="u-30.44" who="#komentarz">A Wy nie kresy!) Jeżeli można przyznać prawa mniejszości narodowej ludzkości na kresach, dlaczego nie wolno tego samego przyznać i żydom</u> | |
438 | + <u xml:id="u-30.45" who="#PPrylucki">(Głosy: A dlaczego Francja nie daje?) I którzy stanowią pokaźną mniejszość i narodową (Głosy:* Wy nie macie ziemi!) i aż dają dla siebie praw tych w znacznie ciaśniejszym zakresie, bo nie autonomii terytorialnej, lecz jedynie autonomii personalnej...</u> | |
439 | + <u xml:id="u-30.46" who="#PPrylucki">Proszę Panów, autonomia narodowo nie jest naszym wynalazkiem, jakimś i diabelskim wynalazkiem żydów na zgubę Polski, jest to wynik najnowszej nauki socjologii i prawo państwowego, i Mniejszość polska na Ukrainie, walcząca o swoje prawa mniejszości narodowej, operuje tą samą argumentacją, jaką ja operuję przed Szanownymi Panami.</u> | |
440 | + <u xml:id="u-30.47" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
441 | + <u xml:id="u-30.48" who="#PPrylucki">To nasza ziemia polska, odebrać mu głos!)</u> | |
442 | + <u xml:id="u-30.49" who="#PPrylucki">Proszę Panów! Przed nowopowstającym państwem polskim stoją olbrzymie zadania natury gospodarczej, kulturalnej i politycznej. Ażeby im sprostać, winno wyzbyć się wszelkich waśni wewnętrznych.</u> | |
443 | + <u xml:id="u-30.50" who="#komentarz">(Głosy: Nie trzeba ich wnosić!)</u> | |
444 | + <u xml:id="u-30.51" who="#PPrylucki">Państwo nie może się rozwijać normalnie i kwitnąć, gdy ma trzy miliony obywateli upośledzonych i i niezadowolonych. Racja stanu państwowości polskiej wymaga, aby naszym słusznym żądaniom stało się zadość i wierzę, że niedalekim jest czas, gdy i Wy wszyscy to zrozumiecie.</u> | |
445 | + </div> | |
446 | + <div xml:id="div-31"> | |
447 | + <u xml:id="u-31.0" who="#Marszalek">Glos ma poseł Grünbaum.</u> | |
448 | + <u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Głosy: Trzeci żyd z kolei; nie dopuszczać do głosu! Hałas, marszałek dzwoni). Proszę Panów o spokojne wysłuchanie posła.</u> | |
449 | + <u xml:id="u-31.2" who="#Marszalek">(Wielu posłów opuszcza salę)*</u> | |
450 | + </div> | |
451 | + <div xml:id="div-32"> | |
452 | + <u xml:id="u-32.0" who="#PGrunbaum">Wysoki Sejmie! Wobec krótkości czasu, który mam do rozporządzenia za zezwoleniem Pana Marszalka, nie mogę poruszyć tych wszystkich kwestii ogólnożydowskich, o których mówićbym pragnął, i poprzestać muszę na złożeniu imieniem posłów narodowo żydowskich następującej deklaracji</u> | |
453 | + <u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">(czyta).</u> | |
454 | + <u xml:id="u-32.2" who="#PGrunbaum">Z najwyższą radością witamy zmartwychwstanie zjednoczonego i niepodleglego państwo polskiego tym cudownym akcie, historycznym świeci niewygasła sprawiedliwość dziejowa wspaniały triumf.</u> | |
455 | + <u xml:id="u-32.3" who="#PGrunbaum">Jako obywatele państwa polskie go, równi w prawach i obowiązkach, pracować jak najgorliwiej pragniemy nad odbudową wolnej, potężnej a szczęśliwej Polski, — Polski sprawiedliwej, która na ludowładztwie, sprawiedliwości społecznej, faktycznej równości wszystkich obywateli, na uznaniu żydowskiej mniejszości narodowej i przy należnych jej praw istnienie swe i rozkwit opierać będzie.</u> | |
456 | + <u xml:id="u-32.4" who="#PGrunbaum">Przychodzimy nie po przyznanie nam praw równych, lecz przedewszystkiem po faktyczne i uczciwe tych praw stosowanie we wszystkich dziedzinach życia społecznego, ekonomicznego i politycznego Słyszymy wciąż od rządu i od przedstawicieli partii uroczyste zapewnienie, że będzie nam nadane równouprawnienie, jak gdyby to nadanie miało być jeszcze kwestią, gdy w Kongresówce już z górą lat 50 z równych praw korzystamy, które to prawa — tak zazwyczaj twierdzono — tylko przemoc carska obcinała i ograniczała, podczas gdy w pozostałych za borach żydzi już dawno z pełni równouprawnienie korzystali. Ani na chwilę wierzyć nie chcemy, że ktokolwiek w Polsce podaje w wątpliwość nasze uprawnienie.</u> | |
457 | + <u xml:id="u-32.5" who="#PGrunbaum">Ze smutkiem i bólem niezmiernym jesteśmy zmuszeni stwierdzić, że do rzeczywistego faktycznego równouprawnienia jeszcze nam bardzo daleko. Święte chwile zmartwychwstania Polski były dla nas żydów najbardziej ciężkimi z tych, które przeżyliśmy w ostatnich czasach. Doczekaliśmy się nawet pogromów w których możliwość w Polsce sami do ostatnich czasów nie wierzyliśmy. Nie chcemy korzystać z chwili obecnej, aby roztaczać szeroko obraz tych krwawych i haniebnych gwałtów. Najbardziej nas w tym nieszczęściu ogromnym bolało to, że z pośród społeczeństwa polskiego nie odezwał się głos stanowczego, silnego protestu przeciw temu zdziczeniu ohydnemu. Stwierdzamy, że rządy nie używały siły państwowej, stojącej im do dyspozycji, ażeby w zarodku stłumić wykroczenia te przeciw życiu i mieniu obywateli, ani też nie wyśledziły i nie ukarały przestępców w należytej mierze.</u> | |
458 | + <u xml:id="u-32.6" who="#komentarz">(Wrzawa, głosy:</u> | |
459 | + <u xml:id="u-32.7" who="#PGrunbaum">Nieprawda')</u> | |
460 | + <u xml:id="u-32.8" who="#PGrunbaum">Ja mam na to dokumenty! Naczelnik Państwa ma je w rękach! Jeżeli Panowie ich nie znacie, gotów jestem służyć Wam!</u> | |
461 | + <u xml:id="u-32.9" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
462 | + <u xml:id="u-32.10" who="#PGrunbaum">Pewnie sfałszowane! I my mamy dokumenty!)</u> | |
463 | + <u xml:id="u-32.11" who="#PGrunbaum">Poprosimy o te Wasze dokumenty, a my pokażemy nasze, które nawet na Was wywrą wrażenie!</u> | |
464 | + <u xml:id="u-32.12" who="#PGrunbaum">(P.</u> | |
465 | + <u xml:id="u-32.13" who="#komentarz">Ks. Okoń:</u> | |
466 | + <u xml:id="u-32.14" who="#PGrunbaum">Służyliście Niemcom i Austrii, tym zaszkodziliście sobie sami!)</u> | |
467 | + <u xml:id="u-32.15" who="#PGrunbaum">Panowie posłowie, nie my jedni staliśmy po stronie państw centralnych — tam gdzie był aktywizm, gdzie były stronnictwa aktywistyczne, tam gdzie cała polityka polska przez pewien czas stała na gruncie aktywistycznym, tam nie może być takich zarzutów.</u> | |
468 | + <u xml:id="u-32.16" who="#komentarz">(Hałas, głosy:</u> | |
469 | + <u xml:id="u-32.17" who="#PGrunbaum">Wszyscy żydzi są przyjaciółmi Niemców! Proszę nic wstrząsać ręką!)</u> | |
470 | + <u xml:id="u-32.18" who="#PGrunbaum">Stwierdzani, że rządy nie używały siły państwowej. P. Moraczewski nam ! powiedział, że śledztwo w sprawie pogromów kieleckich będzie zarządzone, a dotychczas tego śledztwa niema!</u> | |
471 | + <u xml:id="u-32.19" who="#komentarz">(Czytaj</u> | |
472 | + <u xml:id="u-32.20" who="#PGrunbaum">Do dnia dzisiejszego szaleje po kraju teror antyżydowski, teror podsycany wciąż nieposkromioną swawolą żołnierską. Kontrybucje, obławy rekwizycje...</u> | |
473 | + <u xml:id="u-32.21" who="#komentarz">(Wielka wrzawa.)</u> | |
474 | + <u xml:id="u-32.22" who="#PGrunbaum">Dokumentami służę w tej chwili! Odczytam Wam takie dokumenty, od I których krew w żyłach ścinać się będzie!</u> | |
475 | + <u xml:id="u-32.23" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
476 | + <u xml:id="u-32.24" who="#PGrunbaum">Takie jak Tobjasza Aszkenazego! Rząd polski to nie Rosja!)</u> | |
477 | + <u xml:id="u-32.25" who="#komentarz">(Hałas, Marszałek dzwoni).</u> | |
478 | + <u xml:id="u-32.26" who="#PGrunbaum">obławy, rekwizycje wyłącznie w dzielnicach żydowskich, pozbawianie praw nabytych w niektórych miastach zachodnich Galicji, wydalanie urzędników i odprawianie robotników, znęcanie się nad podróżnymi żydowskimi na kolejach i na stacjach kolejowych, połączone nieraz z grabieżą a nawet z zabójstwem, jak to ma wciąż jeszcze miejsce w Łapach, wciąganie przechodniów żydowskich do koszar na ulicy Przejazd w obliczu rządu w Warszawie, i gdzie ich biją, znieważają, do robót i zmuszają — oto kilka tylko szczegółów całego obrazu krzywd, jakich doznaliśmy i ciągle jeszcze doznajemy. Skarcił to wprawdzie pan minister spraw wewnętrznych w okólniku specjalnym, a jednak napaści nie ustawają, a podwładne organy władzy okólnika nie wykonywują.</u> | |
479 | + <u xml:id="u-32.27" who="#komentarz">(Wrzawa).</u> | |
480 | + <u xml:id="u-32.28" who="#PGrunbaum">Żądamy tedy przedewszystkiem, ażeby wobec ludności żydowskiej nie były stosowane wyjątkowe zarządzenia, ażeby w postępowaniu wobec niej trzymano się tych norm, które przez wszystkie rządy cywilizowane....</u> | |
481 | + <u xml:id="u-32.29" who="#komentarz">(Ponowna wrzawa, głosy: Poco tego słuchać! P. Dębski</u> | |
482 | + <u xml:id="u-32.30" who="#PGrunbaum">Jesteśmy za grzeczni!)</u> | |
483 | + <u xml:id="u-32.31" who="#PGrunbaum">(czyta).... przyjęte są i praktykowane. Żądamy dalej, ażeby rząd, który odtąd stać będzie pod ścisły kontrolą Wysokiego Sejmu Ustawodawczego, nie zaniedbał niczego, ażeby ustały nareszcie wobec żydów krzywdy administracyjne, polityczne, ekonomiczne, ażeby poskromiona została swawola rozwydrzonych żywiołów społecznych.</u> | |
484 | + <u xml:id="u-32.32" who="#PGrunbaum">Wysoki Sejmie! Stanowimy w Polsce mniejszość narodową. Pomimo wszystkie prześladowania zachowaliśmy dotychczas swą odrębność narodową.</u> | |
485 | + <u xml:id="u-32.33" who="#PGrunbaum">W chwili odrodzenia narodów uciskanych i my, żydzi, zgłaszamy nasze nieprzedawnione prawo do życia samoistnego.</u> | |
486 | + <u xml:id="u-32.34" who="#komentarz">(Wrzawa, głosy. Do Palestyny!)</u> | |
487 | + <u xml:id="u-32.35" who="#PGrunbaum">Wielkie demokracje Zachodu przystępując do przebudowy świata na zasadzie samookreśłenia narodów, stwierdziły naszą odrębność narodową, uznając nasze niewygasłe prawo do Palestyny.</u> | |
488 | + <u xml:id="u-32.36" who="#komentarz">(Głosy. Brawo! Jazda do Palestyny!)</u> | |
489 | + <u xml:id="u-32.37" who="#PGrunbaum">tym samym uznały nas za naród żywy, do którego zastosować należy wszystkie te normy, którę narodowi żywemu i do życia zdolnemu przysługują (Głosy Ale na własnym terytorium!) W państwach nowopowstających, tak samo w państwie polakiem, jest miejsce dla różnych narodowości obok narodu panującego. Silna zwartość i pełna suwerenność państwa polskiego jest dla nas poprostu aksjomatem politycznym, co do którego ani cienia wątpliwości być nie może. Jako mniejszość narodowa domagamy się prawa samoistnienia czyli autonomii.</u> | |
490 | + <u xml:id="u-32.38" who="#komentarz">(Głosy: W Palestynie! Może Wam dać prezydenta jeszcze?)</u> | |
491 | + <u xml:id="u-32.39" who="#PGrunbaum">w tych rozmiarach i granicach, w których danym i zagwarantowanym nam będzie ustrój wewnętrzny żydostwa polskiego oparty na samorządzie gminnym, na szerokim zakresie działania w sprawach żydowskich, oraz na możności objęcia wychowania naszych dzieci we własny zarząd, naturalnie pod naczelnym dozorem władz państwa.</u> | |
492 | + <u xml:id="u-32.40" who="#PGrunbaum">Jest naszym niezłomnym przekonaniem, że tylko na tej drodze kwestia żydowska w Polsce może być szczęśliwie rozwiązana. Wzywamy Was tedy Panowie: nie odtrącajcie trzech milionów obywateli od współpracy nad budową państwa polskiego! Dajcie nam takie warunki życia, ażeby każdy żyd polski na całym świecie z dumą wołać mógł: Civis Polonus sum et nihil civitatis Polone a me alienum puto!</u> | |
493 | + </div> | |
494 | + <div xml:id="div-33"> | |
495 | + <u xml:id="u-33.0" who="#Marszalek">Muszę Panów posłów prosić, aby się na przyszłość ciszej zachowywali, nawet wtedy, gdy mowę którego posła bądą uważać za prowokację. Skutek tego hałasu był ten, że czułem się zobowiązany w poczuciu sprawiedliwości każdemu posłowi dać dwa razy dłużej czasu do przemówienia, niż na to przeznaczyłem.</u> | |
496 | + <u xml:id="u-33.1" who="#Marszalek">Mam Panom posłom do zakomunikowania, że Prezydent Ministrów otrzymał od ministra spraw zagranicznych Francji telegram następującej treści:</u> | |
497 | + <u xml:id="u-33.2" who="#Marszalek">Panie Prezydencie!</u> | |
498 | + <u xml:id="u-33.3" who="#Marszalek">Mam zaszczyt podać do wiadomości Pańskiej, że Rząd Republikański postanowił oficjalnie uznać Polskę za państwo niepodległe i suwerenne, a rząd jej poparty przez wolę narodu za rząd legalny.</u> | |
499 | + <u xml:id="u-33.4" who="#Marszalek">Odwieczne więzy łączą Polskę z Francją; w żadnym kraju odrodzenie Pańskiej Ojczyzny po długiem męczeństwie, które jej nie złamało, nie było goręcej upragnionym, jak we Francji i nigdzie też głośniejszym nie odbije się echem.</u> | |
500 | + <u xml:id="u-33.5" who="#Marszalek">Polska powraca do życia narodów^ ^dzięki zwycięstwu naszych żołnierzy i żołnierzy naszych sprzymierzeńców nad wrogami wolności ludów i to zwycięstwo jest rękojmią szczęśliwej przyszłości dla Waszej Ojczyzny.</u> | |
501 | + <u xml:id="u-33.6" who="#Marszalek">Z głębokim wyruszeniem przesyłam Pan i życzenia Francji szczęścia i pomyślności dla odradzającej się Polski.</u> | |
502 | + <u xml:id="u-33.7" who="#Marszalek">Raczy Pan przyjąć zapewnienia mego wysokiego poważania.</u> | |
503 | + <u xml:id="u-33.8" who="#Marszalek">Pichon.</u> | |
504 | + <u xml:id="u-33.9" who="#komentarz">(Okrzyki, brawa, oklaski. P. ks. Okoń:</u> | |
505 | + <u xml:id="u-33.10" who="#Marszalek">Niech żyje Francja!)</u> | |
506 | + <u xml:id="u-33.11" who="#Marszalek">Marszałek. (wznosi okrzyk) Niech żyje Francja! (Posłowie powstają z miejsc i wznoszą okrzyk trzykrotnie:* Niech żyje Francja!)</u> | |
507 | + <u xml:id="u-33.12" who="#Marszalek">W związku z tym wpłynął wniosek nagły pp. Witosa, Rączkowskiego, Bryla i tow. imieniem klubu P. S. L. Piastowców następującej treści:</u> | |
508 | + <u xml:id="u-33.13" who="#Marszalek">Wysoki Sejm raczy uchwalić:</u> | |
509 | + <u xml:id="u-33.14" who="#Marszalek">Sejm Ustawodawczy polski przesyła Prezydentowi Ministrów we Francji p. Clemenceau, wybitnemu przedstawicielowi nieśmiertelnej idei wolności narodu, wyrazy najgłębszego współczucia z powodu niecnego zamachu, jaki nań wykonano, i łączy się z całym i narodem francuskim w uczuciu najwyższej radości z powodu szczęśliwego jego ocalenia.</u> | |
510 | + <u xml:id="u-33.15" who="#Marszalek">Sejm prosi Marszałka, by o tym zawiadomił Prezydenta Ministrów Clemenceau i rząd francuski.</u> | |
511 | + <u xml:id="u-33.16" who="#Marszalek">Wniosek jest podpisany przez przeszło 30 posłów. Otwieram rozprawę nad nagłością tego wniosku. Czy kto chce głos zabrać? Nikt głosu nie żąda. Kto jest za nagłości;) tego wniosku, niech się podniesie.</u> | |
512 | + <u xml:id="u-33.17" who="#komentarz">(Powstają wszyscy posłowie prócz socjalistów)</u> | |
513 | + <u xml:id="u-33.18" who="#Marszalek">Więc nagłość tego wniosku jest przyjęta. Proponuję Panom, aby natychmiast rozpocząć rozprawę nad tym wnioskiem. Czy kto z Panów chce zabrać głos? (</u> | |
514 | + <u xml:id="u-33.19" who="#komentarz">Nikt).</u> | |
515 | + <u xml:id="u-33.20" who="#Marszalek">Kto jest za tym wnioskiem, niech wstanie z miejsca.</u> | |
516 | + <u xml:id="u-33.21" who="#komentarz">(Wszyscy wstają oprócz socjalistów).</u> | |
517 | + </div> | |
518 | + <div xml:id="div-34"> | |
519 | + <u xml:id="u-34.0" who="#PKorfanty">Prócz socjalistów!</u> | |
520 | + </div> | |
521 | + <div xml:id="div-35"> | |
522 | + <u xml:id="u-35.0" who="#PBryl">Socjaliści będą pisali do Wilhelma!</u> | |
523 | + </div> | |
524 | + <div xml:id="div-36"> | |
525 | + <u xml:id="u-36.0" who="#Marszalek">Wniosek przyjęty.</u> | |
526 | + <u xml:id="u-36.1" who="#Marszalek">Proszę Pana Sekretarza o odczyta nie interpelacji.</u> | |
527 | + </div> | |
528 | + <div xml:id="div-37"> | |
529 | + <u xml:id="u-37.0" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja p. Wójcika i tow. do p. Ministra Wojny w sprawie odbierania przez żandarmerię mundurów wojskowych.</u> | |
530 | + <u xml:id="u-37.1" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja pp. Dubanowicza, Bochenka, Harasza i tow. w sprawie obrony wojskowej m. Lwowa i wschodniej części Galicji przed bolszewizmem ukraińskim.</u> | |
531 | + <u xml:id="u-37.2" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja pp. Ks. Okonia. Dąbala i tow. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie natychmiastowego uwolnienia z więzienia rzeszowskiego chłopów z powiatu: tarnobrzeskiego, niżańskiego i kolbuszewskiego, cierpiących tamże niewinnie za rzekome przestępstwa polityczne i wyborcze.</u> | |
532 | + </div> | |
533 | + <div xml:id="div-38"> | |
534 | + <u xml:id="u-38.0" who="#Marszalek">Interpelacje te prześlę p. Prezydentowi Ministrów. Proszę o odczytanie wniosków nagłych.</u> | |
535 | + </div> | |
536 | + <div xml:id="div-39"> | |
537 | + <u xml:id="u-39.0" who="#PSekretarzHarasz">Nagły wniosek p. Adama i tow. w sprawne bezzwłocznej i wydatnej pomocy dla obrony Lwowa. (Druk — № 44).</u> | |
538 | + </div> | |
539 | + <div xml:id="div-40"> | |
540 | + <u xml:id="u-40.0" who="#Marszalek">Wniosek jest podpisany przez więcej niż 30 posłów. Otwieram rozprawę nad nagłością wniosku. Czy który z Panów chce zabrać głos w kwestii nagłości tego wniosku?</u> | |
541 | + <u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">(Nikt)</u> | |
542 | + <u xml:id="u-40.2" who="#Marszalek">Kto jest za nagłością wniosku, niech się podniesie z miejsca. Stwierdzam jednomyślność. Wniosek ten będzie postawiony razem z kwestią poboru na najbliższym posiedzeniu, gdy tylko skończymy rozprawę nad referatem pana Prezydenta Ministrów. Proszę o odczytanie dalszych wniosków.</u> | |
543 | + </div> | |
544 | + <div xml:id="div-41"> | |
545 | + <u xml:id="u-41.0" who="#SekretarzPHarasz">Wniosek nagły posła Witosa i tow. w imieniu klubu Piastowców w sprawie naprawy stosunków panujących w armii. (Druk — № 48).</u> | |
546 | + <u xml:id="u-41.1" who="#SekretarzPHarasz">Marszałek: Czy który z Panów zabierze głos co do kwestii nagłości? (Nikt).* Którzy z Panów są za nagłością tego wniosku, proszę aby się podnieśli z miejsc, stwierdzam jednomyślność. Ten wniosek postawiony będzie na najbliższym posiedzeniu, prawdopodobnie w środę.</u> | |
547 | + </div> | |
548 | + <div xml:id="div-42"> | |
549 | + <u xml:id="u-42.0" who="#PSekretarzHarasz">Nagły wniosek Adama Cieśli i tow. w sprawie utworzenia w łonie Sejmu Komisji zdrowia publicznego. (Druk — № 45).</u> | |
550 | + </div> | |
551 | + <div xml:id="div-43"> | |
552 | + <u xml:id="u-43.0" who="#Marszalek">Wniosek podpisany jest przez przeszło 30 posłów. Czy który z Panów zabierze głos w sprawie nagłości?</u> | |
553 | + <u xml:id="u-43.1" who="#komentarz">(Nikt</u> | |
554 | + <u xml:id="u-43.2" who="#Marszalek">)</u> | |
555 | + <u xml:id="u-43.3" who="#komentarz">.</u> | |
556 | + <u xml:id="u-43.4" who="#Marszalek">Proszę, ażeby ci, którzy są za nagłością tego wniosku, podnieśli się z miejsc.</u> | |
557 | + <u xml:id="u-43.5" who="#komentarz">(Znaczna większość).</u> | |
558 | + <u xml:id="u-43.6" who="#Marszalek">I ten wniosek będzie rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu.</u> | |
559 | + </div> | |
560 | + <div xml:id="div-44"> | |
561 | + <u xml:id="u-44.0" who="#PSekretarzHarasz">47).</u> | |
562 | + <u xml:id="u-44.1" who="#PSekretarzHarasz">Marszałek: W kwestii nagłości wniosku czy który z Panów zabierze głos? (Nikt).</u> | |
563 | + <u xml:id="u-44.2" who="#komentarz">Proszę tych Panów, którzy są za nagłością wniosku aby zechcieli wstać.</u> | |
564 | + <u xml:id="u-44.3" who="#PSekretarzHarasz">(Okrzyki: Dziedzice siedzą)* Nagłość przyjęta.</u> | |
565 | + <u xml:id="u-44.4" who="#PSekretarzHarasz">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie następnego wniosku.</u> | |
566 | + <u xml:id="u-44.5" who="#PSekretarzHarasz">Nagły wniosek p. Bobrowskiego i tow. w sprawie obrony Śląska. (Druk — № 46).</u> | |
567 | + </div> | |
568 | + <div xml:id="div-45"> | |
569 | + <u xml:id="u-45.0" who="#Marszalek">Wniosek jest podpisany przez przeszło 30 posłów. Zapytuję, czy który z Panów chce zabrać głos w sprawie nagłości wniosku? (</u> | |
570 | + <u xml:id="u-45.1" who="#komentarz">Nikt)</u> | |
571 | + <u xml:id="u-45.2" who="#Marszalek">. Panowie, którzy są za nagłością wniosku, zechcą się podnieść z miejsc. Stwierdzam jednomyślność. Wniosek ten będzie rozpatrywany na najbliższym posiedzeniu.</u> | |
572 | + </div> | |
573 | + <div xml:id="div-46"> | |
574 | + <u xml:id="u-46.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek nagły Ks. Okonia i tow. w sprawie natychmiastowego zniesienia kar cielesnych. (Druk — № 51).</u> | |
575 | + <u xml:id="u-46.1" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
576 | + <u xml:id="u-46.2" who="#PSekretarzHarasz">Niema kar cielesnych, wnioskodawca niech uzasadni nagłość).</u> | |
577 | + <u xml:id="u-46.3" who="#PSekretarzHarasz">Marszałek: Czy który z Panów w kwestii nagłości chce zabrać głos? (Nikt).</u> | |
578 | + <u xml:id="u-46.4" who="#komentarz">Proszę tych Panów, którzy są za tym wnioskiem, o powstanie z miejsc.</u> | |
579 | + <u xml:id="u-46.5" who="#PSekretarzHarasz">(Znaczna mniejszość</u> | |
580 | + <u xml:id="u-46.6" who="#komentarz">)</u> | |
581 | + <u xml:id="u-46.7" who="#PSekretarzHarasz">.* Nagłość jest odrzucona. Proponuję, ażeby wniosek ten odesłać do komisji prawniczej. Przyjęte.</u> | |
582 | + <u xml:id="u-46.8" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek pos. Wójcika i tow. w sprawie odbudowy wsi (Druk — № 59).</u> | |
583 | + </div> | |
584 | + <div xml:id="div-47"> | |
585 | + <u xml:id="u-47.0" who="#Marszalek">Proponuję, aby ten wniosek odesłać do komisji budowlanej. Przyjęte.</u> | |
586 | + <u xml:id="u-47.1" who="#Marszalek">Dalszą rozprawę nad sprawozdaniem prezydenta ministrów odraczam do jutra na godz. 3½. Gdyby się jutro rozprawa nie zakończyła, odbędzie się w środę następne posiedzenie, na którym będziemy mogli równocześnie rozpocząć rozprawę nad wnioskami tyczącymi się poboru wojskowego, odsieczy Lwowa i nad innymi wnioskami, które dotyczą spraw wojskowych. Czy Panowie zgadzają się na ten porządek dzienny?</u> | |
587 | + <u xml:id="u-47.2" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
588 | + <u xml:id="u-47.3" who="#Marszalek">Zgadzamy się).</u> | |
589 | + <u xml:id="u-47.4" who="#Marszalek">Następne posiedzenie jutro o godz. 3½.</u> | |
590 | + <u xml:id="u-47.5" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o g. 6 min. 30 wieczorem).</u> | |
591 | + </div> | |
592 | + </body> | |
593 | + </text> | |
594 | + </TEI> | |
595 | +</teiCorpus> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00006-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00006-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>6 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>6 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">6</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-02-25</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
26 | + <persName>Komentarz</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="Marszalek" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Marszałek</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="PBarlicki" role="speaker"> | |
32 | + <persName>P. Barlicki</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="PDaszynski" role="speaker"> | |
35 | + <persName>P. Daszyński</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + <person xml:id="PKorfanty" role="speaker"> | |
38 | + <persName>P. Korfanty</persName> | |
39 | + </person> | |
40 | + <person xml:id="PKurczak" role="speaker"> | |
41 | + <persName>P. Kurczak</persName> | |
42 | + </person> | |
43 | + <person xml:id="PLoewenstein" role="speaker"> | |
44 | + <persName>P. Loewenstein</persName> | |
45 | + </person> | |
46 | + <person xml:id="PPerl" role="speaker"> | |
47 | + <persName>P. Perl</persName> | |
48 | + </person> | |
49 | + <person xml:id="PSekretarzHarasz" role="speaker"> | |
50 | + <persName>P. Sekretarz Harasz</persName> | |
51 | + </person> | |
52 | + <person xml:id="PStanislawGrabski" role="speaker"> | |
53 | + <persName>P. Stanisław Grabski</persName> | |
54 | + </person> | |
55 | + <person xml:id="PThon" role="speaker"> | |
56 | + <persName>P. Thon</persName> | |
57 | + </person> | |
58 | + <person xml:id="PosKorfanty" role="speaker"> | |
59 | + <persName>Pos. Korfanty</persName> | |
60 | + </person> | |
61 | + </particDesc> | |
62 | + </profileDesc> | |
63 | +</teiHeader> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00006-01/text_structure.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0"> | |
3 | + <xi:include href="PPC_header.xml"/> | |
4 | + <TEI> | |
5 | + <xi:include href="header.xml"/> | |
6 | + <text> | |
7 | + <body> | |
8 | + <div xml:id="div-1"> | |
9 | + <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 6 posiedzenia Sejmu Ustawodawczego</u> | |
10 | + <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">z dnia 25 lutego 1919 r.</u> | |
11 | + <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 3 min. 40 po południu).</u> | |
12 | + <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Z rządu obecni:</u> | |
13 | + <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Prezydent Ministrów i Minister Spraw Zagranicznych Ignacy Jan Paderewski, Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski, Minister Sprawiedliwości Leon Supiński, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Jan Łukasiewicz, Minister Przemysłu i Handlu Kazimierz Hącia, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Poczt i Telegrafów Hubert Linde, Minister Sztuki i Kultury Zenon Przesmycki, Minister Robót Publicznych Józef Pruchnik, Kierownik Ministerstwa Komunikacji Julian Eberhardt, Minister Skarbu Józef Englich, Minister Aprowizacji Antoni Minkiewicz, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski, kierownik Ministerstwa Spraw Wojskowych pułk. Jan Wroczyński.</u> | |
14 | + <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u> | |
15 | + <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">w Min. Spraw Zewnętrznych Władysław Wróblewski, w Ministerstwie Sprawiedliwości Józef Światopełk-Zawadzki, w Min. Poczt i Telegrafów Jan Urbański, w Min. Sztuki i</u> | |
16 | + <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Kultury Jan Heurich, w Min. Aprowizacji Janusz Machnicki.</u> | |
17 | + <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Marszalek: Otwieram posiedzenie. Protokuł z czwartego posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu żadnych zarzutów. Protokuł z 5 posiedzenia znajduje się w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają dziś p.p. Antoni Harasz i Kazimierz Pużak. Listę mówców prowadzić będzie p. Kazimierz Pużak.</u> | |
18 | + <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Proszę pana sekretarza o odczytanie urlopów.</u> | |
19 | + </div> | |
20 | + <div xml:id="div-2"> | |
21 | + <u xml:id="u-2.0" who="#PSekretarzHarasz">P. ks. Sykulski otrzymał urlop na 10 dni, p. Ostachowski na 10 dni, p. Jachowicz na 10 dni od 26 b. m., a p. Szybiłło na 3 dni.</u> | |
22 | + </div> | |
23 | + <div xml:id="div-3"> | |
24 | + <u xml:id="u-3.0" who="#Marszalek">Proszę odczytać interpelacje.</u> | |
25 | + </div> | |
26 | + <div xml:id="div-4"> | |
27 | + <u xml:id="u-4.0" who="#PSekretarzHarasz">Zapytanie pp. Klemensiewicza, Barlickiego i tow. do pana Prezydenta Ministrów w sprawie ograniczenia obywatelskich praw robotników warszawskich.</u> | |
28 | + </div> | |
29 | + <div xml:id="div-5"> | |
30 | + <u xml:id="u-5.0" who="#Marszalek">Takie zapytanie nie odpowiada właściwie regulaminowi, przypuszczam jednak, że ma to być rodzaj interpelacji w prostszej formie i dlatego odeślę tę sprawę Panu Prezydentowi Ministrów z prośbą o odpowiedź.</u> | |
31 | + <u xml:id="u-5.1" who="#Marszalek">Proszę o odczytanie dalszych interpelacji.</u> | |
32 | + <u xml:id="u-5.2" who="#Marszalek">P. Sekretarz Harasz (czyta):</u> | |
33 | + <u xml:id="u-5.3" who="#Marszalek">Interpelacja p. Józefa Rajskiego i tow. do Ministra Spraw Wewnętrznych i Wojny w sprawie bezwzględnego odbierania koniecznych części ubrań pochodzenia wojskowego urlopowanym żołnierzom przez żandarmerię i oddziały wojskowe.</u> | |
34 | + <u xml:id="u-5.4" who="#Marszalek">Interpelacja posła Józefa Bochenka i tow. do Pana Ministra Rolnictwa w sprawie lichwy rolnej i lasowej, uprawianej przez ks. Kazimierza Lubomirskiego w powiecie Myślenickim.</u> | |
35 | + <u xml:id="u-5.5" who="#Marszalek">Interpelacja posła Adama Krężela i tow. P. S. L.</u> | |
36 | + <u xml:id="u-5.6" who="#komentarz">(Piastowców)</u> | |
37 | + <u xml:id="u-5.7" who="#Marszalek">do Rządu Rzeczypospolitej w sprawie niewypłacania, względnie zwrotu kosztów członkom komisji lokalnych i powiatowych, czynnych przy spędach bydła na rzecz b. Galicyjskiego zakładu obrotu bydłem w roku 1918.</u> | |
38 | + <u xml:id="u-5.8" who="#Marszalek">Interpelacja posła Jachowicza, Sobka, Pieniążka, Przewrockicgo, Dyły i tow. do Pana Ministra Skarbu w sprawie wypłaty zasiłków wojskowych i amerykańskich w Galicji.</u> | |
39 | + <u xml:id="u-5.9" who="#Marszalek">Interpelacja posła Stanisława Górskiego i tow. do Pana Ministra Aprowizacji w sprawie nierównomiernego rozdziału [nieczytelne] i nafty pomiędzy ludność wsi i miast.</u> | |
40 | + <u xml:id="u-5.10" who="#Marszalek">Te interpelacje na drodze regulaminem przepisanej prześlę Panu Prezydentowi Ministrów. Proszę o odczytanie wniosków.</u> | |
41 | + </div> | |
42 | + <div xml:id="div-6"> | |
43 | + <u xml:id="u-6.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła K. Pluty i tow. z klubu P. S. L.</u> | |
44 | + <u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(Piast)</u> | |
45 | + <u xml:id="u-6.2" who="#PSekretarzHarasz">w sprawie budowy kolei Rozwadów, Kolbuszowa, Głogów, Rzeszów, Tyczyn, Błażowa, Dynów, Brzozów, Iwonicz, oraz przebudowy kolei wąskotorowej, Przeworsk, Dynów, na normalną torową. (Druk Nr. 61).</u> | |
46 | + <u xml:id="u-6.3" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Krężela i tow. P. S. L. Piastowców, w sprawie odbudowania mostu na Wisłoce pod Kamienicą dolną w powiecie Pilzneńskim. (Druk Nr. 61).</u> | |
47 | + <u xml:id="u-6.4" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Krężela i tow. P. S. L. Piastowców w sprawie uruchomienia kopalń węgla brunatnego w Grudnej w powiecie Pilzneńskim. (Druk. Nr. 63).</u> | |
48 | + <u xml:id="u-6.5" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów dr. Franciszka Bardla i Jana Dębskiego imieniem klubu P. S. L. w sprawie zwrotu bez żadnego odszkodowania dawnym właścicielom, względnie spadkobiercom tych obszarów gruntów, lasów i łąk, które w ciągu szeregu lat od uwłaszczenia włościan, zostały bezprawnie przez wielkich właścicieli ziemskich zagrabione. (Druk Nr. 64).</u> | |
49 | + <u xml:id="u-6.6" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła dr. Bardla i tow. w sprawie wykreślenia wierzytelności Galicyjskiego wojennego zakładu kredytowego z hipotek włościańskich. (Druk. Nr. 65).</u> | |
50 | + </div> | |
51 | + <div xml:id="div-7"> | |
52 | + <u xml:id="u-7.0" who="#Marszalek">Jeszcze jeden wniosek nadszedł na moje ręce od sejmiku powiatu bielskiego, który pomiędzy innymi żąda, aby w bielskim okręgu wyborczym, dawnej gub. grodzieńskiej przeprowadzić wybory.</u> | |
53 | + <u xml:id="u-7.1" who="#Marszalek">Wszystkie te przeczytane wnioski odeślę do komisji kompetentnych. Proszę odczytać interpelacje, które tymczasem wpłynęły.</u> | |
54 | + <u xml:id="u-7.2" who="#Marszalek">P. Sekretarz Harass (czyta):*</u> | |
55 | + <u xml:id="u-7.3" who="#Marszalek">Interpelacja posła Piotra Palonki i tow. imieniem P. S. L. (grupa wyzwolenia) do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Spraw Wojskowych w sprawie nadużyć i gwałtów, popełnianych przez żandarmerię, wojska i milicję w ziemi Lubelskiej.</u> | |
56 | + <u xml:id="u-7.4" who="#Marszalek">Interpelacja posła Pomarańskiego i tow.</u> | |
57 | + <u xml:id="u-7.5" who="#komentarz">(P.S.L., grupa — „Wyzwolenia”)</u> | |
58 | + <u xml:id="u-7.6" who="#Marszalek">do Ministerstwa Rolnictwa, w sprawie uregulowania serwitutów leśnych dla wsi Sułowka, gmina Sułowa, pow. Zamojskiego.</u> | |
59 | + <u xml:id="u-7.7" who="#Marszalek">Te interpelacje prześlę na drodze regulaminem przepisanej Panu Prezydentowi Ministrów. Ale na jedną rzecz muszę jeszcze Szanownym Posłom zwrócić uwagę. Panowie dotychczas tak zasypywaliście Sejm interpelacjami i wnioskami, że przy rzetelnej pracy wystarczyłoby ich na dwa lata pracy (P.</u> | |
60 | + <u xml:id="u-7.8" who="#komentarz">Korfanty:</u> | |
61 | + <u xml:id="u-7.9" who="#Marszalek">B. słusznie). Musicie się Panowie ograniczać Jeżeli chcecie, aby wnioski były brane na serio. Apeluję pod tym względem do klubów, ażeby tylko tyle wniosków stawiały, ile Sejm będzie w stanie opracować.</u> | |
62 | + <u xml:id="u-7.10" who="#Marszalek">Przechodzimy do porządku dziennego, t. j. do dalszej dyskusji nad sprawozdaniami Prezydenta Ministrów i Ministra Skarbu. Głos ma p. Loewenstein.</u> | |
63 | + </div> | |
64 | + <div xml:id="div-8"> | |
65 | + <u xml:id="u-8.0" who="#PLoewenstein">Wśród rozpraw dnia wczorajszego poruszył szereg mówców sprawę żydów w Polsce, jedno z najtrudniejszych zagadnień polityki narodowej. Niezawodnie sprawa ta niebawem stanie na porządku obrad Wysokiej Izby, a wówczas pora będzie i dla mnie wejść w szczegółowe jej omówienie i wszechstronnie ją oświetlić. Dziś, korzystając ze swobody trybuny parlamentarnej, wolnej dla wszystkich posłów, pragnę tylko zaznaczyć zasadnicze swe stanowisko w tej sprawie. W tej chwili, kiedy oczy świata całego zwrócone są na odradzającą się Polskę, w chwili, kiedy Sejm konstytucyjny przystępuje do kładzenia podwalin pod gmach prawno-państwowy polski, żadnemu odłamowi społeczeństwa milczeć nie wolno. Spełniając swój obowiązek, mam zaszczyt złożyć imieniem Polaków-żydów, następujące oświadczenie:</u> | |
66 | + <u xml:id="u-8.1" who="#PLoewenstein">Przyznajemy się szczerze i niezłomnie do narodowości polskiej i do państwa polskiego — da Bóg — w najszerszych granicach. Ziemię tę od wieków zamieszkujemy, ona nas zrodziła, w niej spoczywają prochy ojców naszych. Polska ta ziemia jest naszą Ojczyzną.</u> | |
67 | + <u xml:id="u-8.2" who="#PLoewenstein">W tej Ojczyźnie naszej domagamy się równych praw dla ludności żydowskiej, gotowi do spełniania równych obywatelskich obowiązków.</u> | |
68 | + <u xml:id="u-8.3" who="#PLoewenstein">Domagamy się dla ludności żydowskiej pełnego a sprawiedliwego udziału w całokształcie życia państwowego we wszystkich dziedzinach życia politycznego i gospodarczego narodu, a więc zarówno w ciałach prawodawczych, jak w zarządzie państwa, którego potęga i rozwój są i dla nas najwyższym celem.</u> | |
69 | + <u xml:id="u-8.4" who="#PLoewenstein">Zasada ta winna być uświęcona nie tylko przez ustawy konstytucyjne nowego państwa, ale winna także wniknąć w życie narodu, w działalność władz i w świadomość społeczeństwa, aby Polska na równej stanęła wyżynie z demokracją sprzymierzonego Zachodu i budząc drzemiące w ludności żydowskiej siły, mnożyła zasób twórczych sił Rzeczypospolitej.</u> | |
70 | + <u xml:id="u-8.5" who="#PLoewenstein">Rozwiązanie sprawy żydowskiej w Polsce jest zagadnieniem polskiej racji stanu, a dokonanem być musi w ramach państwowości polskiej ku sprawiedliwemu zaspokojeniu potrzeb ludności żydowskiej.</u> | |
71 | + <u xml:id="u-8.6" who="#PLoewenstein">Temu stanowisku my Polacy żydzi poświęcaliśmy od lat cały nasz trud i nasze dążenia. Staraliśmy się spełnić nasz obowiązek obywatelski rzetelnie. Niestety, zbyt mało doznawaliśmy [nieczytelne] znikąd poparcia, znikąd pomocy. W społeczeństwie polskiem na nasze nawoływał nią nie znajdowały pożądanego odgłosu, a przez to osłabił się wpływ naszej działalności w społeczeństwie żydowskiem. Fala niechęci ku żydom, podsycana uogólnieniem potępienia godnych wykroczeń jednostek, rosła coraz bardziej. Nastąpiły smutne nad wyraz zdarzenia, o których w tej tak uroczystej chwili [nieczytelne] wolę. Wśród tragedii wojennej i jej ponurych następstw rozwój idei, której my, Polacy-żydzi, bronimy, został wstrzymany.</u> | |
72 | + <u xml:id="u-8.7" who="#PLoewenstein">Wierzymy jednak w jej przyszłość, a sztandar, przez wicher dziejowy poszarpany, nadal dzierżyć będziemy, przeświadczeni, że tylko zdala od separatyzmu, w zgodnej współpracy ludności chrześcijańskiej z żydowską w Polsce, tkwi rozwiązanie sprawy żydów w Polsce, że w tej zgodzie leży jedna z rękojmi rozwoju państwa polskiego i szczęśliwości jego obywateli.</u> | |
73 | + <u xml:id="u-8.8" who="#PLoewenstein">Wytrwale dążąc do tego celu, nie damy się nikomu wyprzedzić w rzetelnem spełnianiu obowiązków obywatelskich, niemniej też stać bacznie będziemy na straży naszych praw obywatelskich.</u> | |
74 | + <u xml:id="u-8.9" who="#PLoewenstein">Nie pozwolimy jednym wyprzeć nas poza nawias życia publicznego i gospodarczego Polski, ani też drugim nie damy się zepchnąć w ciasne mury politycznego i kulturalnego ghetta.</u> | |
75 | + <u xml:id="u-8.10" who="#PLoewenstein">Łączyć tradycję z postępem, przywiązanie i wierność dla prastarej wiary ojców naszych z gorącą miłością Ojczyzny, pietyzm dla minionej przeszłości ze zrozumieniem obowiązków, którę wkłada doba współczesna — oto myśl nasza przewodnia. Boga czcimy każdy przy swoim ołtarzu. Ołtarz Ojczyzny jest jeden dla wszystkich.</u> | |
76 | + </div> | |
77 | + <div xml:id="div-9"> | |
78 | + <u xml:id="u-9.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Korfanty.</u> | |
79 | + </div> | |
80 | + <div xml:id="div-10"> | |
81 | + <u xml:id="u-10.0" who="#PKorfanty">Wysoki Sejmie! Radość, uczucie szczęścia i wdzięczności dla Opatrzności Boskiej napełniają mi serce, że dożyłem tez chwili, iż jako reprezentant dzielnicy, która przez tak długie lata jęczała pod jarzmem pruskiem, mam zaszczyt i szczęście przemawiać z tej oto trybuny, trybuny Sejmu, wolnej, niepodległej, zjednoczonej Rzeczypospolitej Polskiej.</u> | |
82 | + <u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
83 | + <u xml:id="u-10.2" who="#PKorfanty">Dożyliśmy tej chwili, w której spełniają się ideały ojców naszych, ideały, za które pokolenia całe krew swą przelewały, jęczały w katorgach Sybiru w więzieniach pruskich i austriackich.</u> | |
84 | + <u xml:id="u-10.3" who="#PKorfanty">Całe pokolenia, a nie tylko przedstawiciele socjalizmu polskiego, o których wspominaj tu p. kolega Daszyński</u> | |
85 | + <u xml:id="u-10.4" who="#komentarz">(Potakiwania), aczkolwiek ja przed tymi męczennikami idei kornie schylam czoło. Zadowolenie odczuwa klub nasz z dotychczasowej działalności Sejmu i wyrażam życzenie, ażeby ta działalność pozostała taką samą i na przyszłość, działalność, która dotychczas najważniejsze i najtrudniejsze zagadnienia rozwiązywała drogą wzajemnego porozumienia i drogą kompromisu.</u> | |
86 | + <u xml:id="u-10.5" who="#PKorfanty">(Brawo)* Sejm ten, którego niejeden się obawiał, czuje jednakże w całej pełni brzemię odpowiedzialności, która w tej wielkiej historycznej chwili na nim spoczywa.</u> | |
87 | + <u xml:id="u-10.6" who="#PKorfanty">Radość naszą mąci tylko nader smutne położenie kraju. Wiemy wszyscy, że barbarzyństwo rosyjskie całe połacie kraju naszego zniszczyło, łupiestwa i rabunki pruskiego zaborcy kraju naszego przemysł zniszczyły. Sioła całe wyludnione, lasy wytrzebione, zaś setki tysięcy robotników tuła się po ulicach i po miastach, wyciągając daremnie ręce po zarobek. Inne tysiące ofiar wojny snują się po kraju, niezdolne do dalszej pracy. Głód i choroby dziesiątkują ludność naszą. A w tem smutnem położeniu dwa grożą nam niebezpieczeństwa: burżuj- paskarz i towarzysz bandyta-bolszewik. A ci, którzy albo z własnej woli albo z woli najeźdźcy, ujęli ster spraw kraju w swoje ręce, — tu nie mogę być wstrzemięźliwy i raczej muszę potwierdzić opinię, wydaną tu przez poprzednich mówców, szczególniej przez kolegę Witosa, — złożyli dowód wielkiej nieudolności i wielkiej niezaradności. Wystarczy spojrzeć na ulicę miasta Warszawy. Opowiadają tu koledzy, że ludność pod Babią Górą ginie z głodu, a w Warszawie nie brak niczego i w haniebny, prowokacyjny sposób zbytek pokazuje się na każdym kroku. Rumieniec wstydu występuje bezustannie na policzki uczciwego obywatela, patrzącego na to, co się dzieje na te zbytki, gdy obok snują się cale dziesiątki, setki żebraków, gdy ludność mrze i pada z głodu na ulicach miasta.</u> | |
88 | + <u xml:id="u-10.7" who="#PKorfanty">Kolega Witos dał nam smutny obraz stosunków administracyjnych. Nie przypuszczam, żeby kolega Witos twierdził, iż wszyscy urzędnicy, których kraj nasz posiada, są tak zdeprawowani, jak ci, których nam tutaj przedstawił. Ale na to stanowczo zwrócić musimy uwagę, że urzędnik w pierwszym rzędzie jest sługą kraju i sługą ludności. Tego żaden urzędnik zapominać nic powinien. Ale zdaje się, że częstokroć o tem zapomina, boć wystarczy wskazać na to, że np. Ministerium Spraw Zagranicznych to ministerium nowopowstającego państwa, liczy więcej członków niż urząd Rzeszy Niemieckiej dla spraw zagranicznych, albo angielskie — „Foreigue Ofice” ministerium dla spraw zewnętrznych. Poszanowania grosza publicznego, — tego nam przedewszystkiem potrzeba w naszem młodem państwie.</u> | |
89 | + <u xml:id="u-10.8" who="#PKorfanty">Ale mówiąc o tem, i nawiązując do słów pana kolegi Witosa o wojsku i panujących tam stosunkach, nie mogę pominąć jednej rzeczy. Na czele intendentury stał, czy bodaj stoi jeszcze czech, pan Zawrzyl, który za czasów okupacji austriackiej z ramienia rządu austriackiego łupił i plądrował ludność polską (głosy: Precz z nim). Ten pan jako pułkownik przeszedł do Warszawy i stanął na czele intendentury armii polskiej, by otrzymać wkrótce szlify generalskie. Znamiennem dla tego pana i jego gospodarki jest, co następuje: informowano mnie, że pan ten na miesiąc marzec zażądał na potrzeby wojska między innemi 750 wagonów mąki, 190 wagonów kaszy i strączków, 784 wagony owsa. Licząc na głowę żołnierza dziennie po 500 gr. mąki, — jest to racja już bardzo obfita, — wypadałoby, że mamy wojska pod bronią pół miliona chłopa</u> | |
90 | + <u xml:id="u-10.9" who="#komentarz">(Wesołość), a licząc dziennie 5 kg. owsa na konia, otrzymamy rezultat, że armia polska ma 52,500 koni. Pytam się, na co, ponieważ armia polska tej liczebnej siły nie ma, na co pan Zawrzyl zapotrzebował tej ilości, czy czasem nie dlatego, aby tej drugiej armii, której jest także członkiem, armii czeskiej dostarczyć żywności i furażu. Nie wiem, czy p. Zawrzyl jest jeszcze głównym intendentem. Przed wybuchem wojny czesko-polskiej, a raczej przed nikczemnym napadem czeskim zgłosił się do swoje władzy i poprosił, ażeby go zdymisjonowano, ponieważ jest członkiem armii czeskiej (Glosy: Słuchajcie!). Nie znam w Europie takiego państwa, któreby tolerowało oficera innego państwa, z którem żyje w stosunkach naprężonych i wojennych, jako wysokiego oficera i urzędnika państwowego. I proszę Panów, to jego żądanie dymisji przez przełożone władze polskie nie zostało uwzględnione (Glos: Zdrada!) Dano mu tylko dłuższy urlop. To są stosunki anormalne, unikam umyślnie ostrzejszego wyrazu, ale</u> | |
91 | + <u xml:id="u-10.10" who="#PKorfanty">wzywam Sejm, — ten</u> | |
92 | + <u xml:id="u-10.11" who="#PKorfanty">Sejm, który złożył tyle dowodów patriotyzmu, - aby wydał swój sąd o tym fakcie, który nam chluby nic przynosi.</u> | |
93 | + <u xml:id="u-10.12" who="#komentarz">(Głosy: Kto temu winien?)</u> | |
94 | + <u xml:id="u-10.13" who="#PKorfanty">Wiemy, że gabinet nie ma władzy nad wojskiem — i wojsko z pod jego kompetencji jest wyjęte. Nie było dotychczas ministra wojny. Otóż Komisja Wojskowa, zdaniem moim, powinna wyszukać tę instancję, która za te stosunki w wojsku jest odpowiedzialna</u> | |
95 | + <u xml:id="u-10.14" who="#komentarz">(Potakiwania).</u> | |
96 | + <u xml:id="u-10.15" who="#PKorfanty">Nawiązując do tego, mogę oświadczyć i mam zlecenie oświadczyć, że klub nasz będzie wszelkiemi siłami bronić tej formy państwa naszego, którą lud polski sobie nadał, i będzie zwalczał wszelkiemi siłami tendencje i dążenia do ukrócenia i ścieśnienia praw suwerenności Sejmu</u> | |
97 | + <u xml:id="u-10.16" who="#komentarz">(Potakiwania i brawa)</u> | |
98 | + <u xml:id="u-10.17" who="#PKorfanty">Klub nasz użyje wszelkich sił, by przeciwdziałać zapędom dyktatorskim jednostek, (brawo) które pochodzą czy to z skrajnej prawicy, czy lewicy. Będzie stał na straży praw...</u> | |
99 | + <u xml:id="u-10.18" who="#komentarz">(Wrzawa, głosy z lewicy: Kto? Proszę to wyraźniej określić!)</u> | |
100 | + <u xml:id="u-10.19" who="#PKorfanty">Sądzę, że Szanowny Kolega jest na tyle domyślny i domyśli się, iż są pewne okoliczności, w których się kropki nad — „i” nie stawia (Wrzawa na lewicy, marszałek dzwoni). Będziemy występowali przeciwko zapędom dyktatorskim jednostek, ale także przeciwko maskaradom monarchistycznym, które są zupełnie zbyteczne w Rzeczypospolitej Polskiej (Potakiwania). Będziemy występowali przeciwko wyłączności kółek i przeciw despotyzmowi pewnych grup społecznych (Potakiwania). Będziemy przeciwstawiali się prądom...</u> | |
101 | + <u xml:id="u-10.20" who="#komentarz">(Wrzawa)</u> | |
102 | + <u xml:id="u-10.21" who="#PKorfanty">Gdy Panowie wszyscy naraz mówią, to nie mogę Was zrozumieć — niech jeden powie, to mu odpowiem! (Wesołość na prawicy i w centrum). Będziemy się przeciwstawiali wszelkim dążeniom anarchistycznym w kraju — bo, Szanowny Panie Kolego Daszyński,— lud do spokojnej pracy potrzebuje nie tylko spokoju na zewnątrz, ale przedewszystkiem spokoju wewnątrz.</u> | |
103 | + <u xml:id="u-10.22" who="#komentarz">(Brawo na prawicy i w centrum. Wrzawa, marszałek dzwoni)</u> | |
104 | + <u xml:id="u-10.23" who="#PKorfanty">Szanowny Pan Kolega Stolarski, odczytując swą deklarację, udawał naiwnego i zwrócił się pod adresem Pana Prezesa Ministrów z pytaniem, gdzie są wichrzyciele, o których mówił? (Głosy na lewicy:</u> | |
105 | + <u xml:id="u-10.24" who="#komentarz">Sapieha!). Szanowny Panie Kolego Stolarski, — proszę się poinformować u swoich kolegów, którzy zasiadają w komisji konstytucyjnej i proszę zapytać ich o te raporty, które tam odczytano, a otrzyma Kolega przynajmniej mały obrazek tych stosunków. A potem dam jeszcze dalszą odpowiedź na pytanie o wichrzycielach. Ci wichrzyciele to są ci, którzy nawet podczas stanu oblężenia śmieli przeszkadzać Panu Prezesowi Ministrów w przyjeździe do tej Wysokiej Izby, aby spełnił swój obowiązek, i którzy chwytali za koła automobilu, krzycząc: — „Nie pierejediesz”. Oto są ci wichrzyciele. Rzeczpospolita Polska winna sobie wyprosić, aby żywioły, które mówią — „nic pierejediesz”, mogły tutaj wyprawiać swoje hece i awantury i podkopywać porządek publiczny</u> | |
106 | + <u xml:id="u-10.25" who="#PKorfanty">(Głosy na prawicy: Słusznie!)</u> | |
107 | + <u xml:id="u-10.26" who="#komentarz">Ja na tem miejscu śmiem zapytać p. Ministra Spraw Wewnętrznych, który jest nieobecny, co zamierzą uczynić, aby na przyszłość podobne sceny, które rozgrywały się w oczach misji alianckiej przed hotelem Bristol, u nas się nigdy nie powtórzyły.</u> | |
108 | + <u xml:id="u-10.27" who="#PKorfanty">(Głosy na lewicy: I zamachów na Korfantego, żeby nie było! Hałas. Głosy: Udaje, że nie słyszy. Marszalek dzwoni)* Jeżeli Pan Kolega nie może zrobić dowcipniejszej uwagi, to proszę się lepiej powstrzymać.</u> | |
109 | + <u xml:id="u-10.28" who="#PKorfanty">Przy tej sposobności mam kilka słów do zamienienia z Panem Kolegą Fichną, który był tak łaskaw wczoraj zaapostrofować byłą dzielnicę pruską i zarzucić jej politykę własnego podwórka. Mianowicie razi go to, że gdyby chciał pojechać do Poznania, będzie musiał mieć legitymację i w Poznaniu będzie musiał się zgłosić czy to u władzy policyjnej, czy u władzy wojskowej, gdyby był wojskowym. Otóż mogę potwierdzić, że w Poznaniu</u> | |
110 | + <u xml:id="u-10.29" who="#komentarz">rzeczy wiście są takie przepisy, są i będą (Głosy: Dokąd?) i będą, bo dzielnica nasza, w której wszystkie towary są o 100 proc. tańsze, niż tutaj, nic ścierpi napływu paskarzy tutejszych, którzy w haniebny sposób lud wyzyskują.</u> | |
111 | + <u xml:id="u-10.30" who="#PKorfanty">(Głosy: Prawda! Poseł Fichna: Czy ja jestem paskarzem?)</u> | |
112 | + <u xml:id="u-10.31" who="#komentarz">Ale te władze, nie znając Pana Kolegi Fichny, nie mogą wiedzieć, czy on jest paskarzem, czy nie. Władze nasze, powiadam dalej, nie ścierpią tego nigdy, przenigdy, aby rozmaici agitatorzy partyjni zjawiali się (Głosy: Oho!) — proszę krzyczeć, lecz radzę poczekać, aż dokończę, — na naszym gruncie i wprowadzali w szeregi armii naszej agitację polityczno-partyjną (Potakiwania, wrzawa, marszałek dzwoni). W wojsku naszem,— w tamtej armii narodowej naszej dzielnicy miejsca dla agitacji politycznej niema i nie będzie! (Brawa na prawicy). Z tych oto przyczyn mogą Panowie to nazwać ograniczeniami policyjnemi, — z tych dwóch przyczyn policyjne ograniczenia są nam potrzebne.</u> | |
113 | + <u xml:id="u-10.32" who="#PKorfanty">(Wrzawa na łewicy)*</u> | |
114 | + <u xml:id="u-10.33" who="#PKorfanty">A teraz na tem miejscu stów kilka pod adresem kolegów żydów, którzy wczoraj zabierali tutaj głos.</u> | |
115 | + <u xml:id="u-10.34" who="#komentarz">(Glosy: Jacy koledzy?)</u> | |
116 | + <u xml:id="u-10.35" who="#PKorfanty">Dla mnie i żyd jest kolegą, skoro razem ze mną zasiada.</u> | |
117 | + <u xml:id="u-10.36" who="#komentarz">(Glos: I przyjacielem!)</u> | |
118 | + <u xml:id="u-10.37" who="#PKorfanty">Panowie ci, których występowało aż trzech, a dzisiaj czwarty kolega żyd tutaj głos zabrał, panowie ci wczoraj twierdzili, że oni reprezentują tutaj naród żydowski. Ale chciałbym stwierdzić to, że z tych siedmiu oto tam panów, dzielących się na trzy grupy, które nigdy się z sobą pogodzić nie mogą, każdy reprezentuje inny program i inne stawia postulaty, że ci panowie nie zgodzili się jeszcze sami między sobą co do tego nawet, jaki jest ich język narodowy, czy język hebrajski, czy żargon (Potakiwania). Otóż ja nie znajduję u nich tych cech, które stanowią istotę pojęcia narodowości. Jeśli ci Panowie skarżą się, że dzieje się im jakakolwiek krzywda, jeśli twierdzą, że popełniono zbrodnie, niedopuszczalne ze stanowiska chrześcijańskiego albo ogólnoludzkiego, to ani na chwilę nie waha się klub nasz oświadczyć, że wszelkie tego rodzaju nadużycia i zbrodnie potępiamy jaknajenergiczniej, bo i żyd jest człowiekiem, naszym bliźnim, do którego się odnosić jak do naszego bliźniego powinniśmy.</u> | |
119 | + <u xml:id="u-10.38" who="#komentarz">(Glosy: Słusznie)</u> | |
120 | + <u xml:id="u-10.39" who="#PKorfanty">Innego stanowiska my nie zajmiemy nigdy, i zawsze kierować się będziemy zasadami chrześcijańskiemi. My stoimy na tem stanowisku i zdaje się nam, że cały naród stoi na tem stanowisku, że te same prawa, którę żydzi mają w Ameryce, w Stanach Zjednoczonych Ameryki, w Anglii, we Francji, te same prawa mieć powinni i mają mieć u nas.</u> | |
121 | + <u xml:id="u-10.40" who="#komentarz">(Glosy: Słusznie! P. Witos: Mają nawet więcej u nas!)</u> | |
122 | + <u xml:id="u-10.41" who="#PKorfanty">Ale za te prawa, które im nadaje Rzeczpospolita Polska, ludność żydowska musi także spełniać wszystkie obowiązki względem tego państwa. A takie wypadki, jak te, o których mówił kolega Witos, że obywatele tego kraju, korzystający z pełni praw, uchylają się, gdy chodzi o służbę wojskową, od spełnienia najświętszego obowiązku względem Ojczyzny, są niedopuszczalne i nie licuje z obowiązkami obywatela Rzeczypospolitej Polskiej. Ten, który stanie na stanowisku neutralnem, wyjmuje siebie eo ipso z pod praw.</u> | |
123 | + <u xml:id="u-10.42" who="#komentarz">(Glosy: Słusznie!)</u> | |
124 | + <u xml:id="u-10.43" who="#PKorfanty">Panowie ci jednak nie kontentują się prawami obywatelskiemi, które już mają i które im dała Polska, lecz żądają jeszcze jakichś nadmiernych specjalnych praw, jakichś przywilejów. Otóż w naszym narodzie oni chcą stworzyć niby państwo w państwie, chcą mieć większe prawa, niż reszta obywateli. Powołując się pod tym względem na zasadę mniejszości narodowej. Ja Panom zwrócę uwagę na to, że w Westfalii i Nadrenii jest pół miliona naszych Polaków, którzy tam stale mieszkają. Czy kiedykolwiek naród polski przez swoich reprezentantów w parlamencie niemieckim żądał uznania Westfalii i Nadrenii jako kraju o dwóch narodowościach, czy zażądał kiedy specjalnych praw dla Polaków? Panowie, w Nowym Jorku żyje około miliona żydów, jeśli nie więcej. — czy Nowy Jork jest przez to miastem amerykańsko-żydowskiem? Czy Wasi współwyznawcy nowojorscy stawiali kwestię tak, że oni tam mają mieć jakieś przywileje, jakieś prawa mniejszości narodowych, jakąś autonomię? Nigdy o tem nie słyszałem i przypuszczam, że gdyby tego rodzaju hasła podniesiono w północnych Stanach Ameryki, żaden Amerykanin nie miałby dla nich zrozumienia. A więc — pełny wymiar sprawiedliwości, ale przywilejów większych, niż je ma obywatel narodowości polskiej, pod żadnym warunkiem!</u> | |
125 | + <u xml:id="u-10.44" who="#komentarz">(Potakiwania).</u> | |
126 | + <u xml:id="u-10.45" who="#PKorfanty">Proszę Panów, kwestia żydowska dla nas jest kwestią historyczno-społeczną. Żydzi tutejsi są produktem historii, produktem społecznych warunków. Ich społeczne uwarstwowienie jest anormalnem, działa szkodliwie dla nich samych i szkodliwie dla społeczeństwa polskiego. I temu naszemu społeczeństwu, które dąży do osiągnięcia wyższych form społecznych, w tych dążeniach nikt nie powinien stawać na drodze, bo tam, gdzie chodzi o osiągnięcie wyższych form socjalnych, padają ofiary, bolesne ofiary, a z niemi wszyscy pogodzić się muszą. Jak drobny kupiec musi się pogodzić z faktem, że wielki handel go pochłania, jak rzemieślnik musi się pogodzić z faktem, że ustrój kapitalistyczny zjada średni stan i rzemiosła, tak się też żyd pośrednik pogodzić musi z faktem, że będzie sobie musiał szukać innego zajęcia.</u> | |
127 | + <u xml:id="u-10.46" who="#komentarz">(Głosy z ław żydowskich:</u> | |
128 | + <u xml:id="u-10.47" who="#PKorfanty">Cóż, kiedy mu tego zajęcia nie dajecie!).</u> | |
129 | + <u xml:id="u-10.48" who="#PKorfanty">Jeszcze na jedną rzecz pozwoliłbym sobie zwrócić uwagę. Panowie ryczałtowo oskarżają społeczeństwo polskie o to i owo. Ale Panowie zapominają o tem, że jeżeli się u nas grzeszyło względem żydów, to i żydzi nie są bez wielu bardzo ciężkich win względem społeczeństwa polskiego</u> | |
130 | + <u xml:id="u-10.49" who="#komentarz">(Potakiwania).</u> | |
131 | + <u xml:id="u-10.50" who="#PKorfanty">Nie będę wchodził w szczegóły zdarzeń, jakie się działy podczas wojny, przytoczę tylko fakt, jaki zdarzył się w ostatnim czasie we Lwowie. Pen Askenazy wręczył poufnie przedstawicielowi koalicji memoriał, w którym oskarża i duchowieństwo, i nauczycieli, i urzędników o organizować nie i współudział w pogromie</u> | |
132 | + <u xml:id="u-10.51" who="#komentarz">(Glosy: Hańba)</u> | |
133 | + <u xml:id="u-10.52" who="#PKorfanty">Rzecz ta się wydała. I wtedy arcybiskup ks. Bilczewski, wtedy przełożeni nauczycieli i urzędników, zażądali od pana Askenazego wymienienia tych winowajców, którzy dopuścili się zbrodni względem ludności żydowskiej, ażeby ich ukarać należycie. Pan Askenazy oświadczył, że nazwisk nie ma, i że jego zdaniem, ten memoriał był przeznaczony tylko dla poufnego użytku. Ale kto oskarża o zbrodnie, musi mieć cywilną odwagę wymienić zbrodniarza po nazwisku (Potakiwania). A pan Askenazy powiada, że on sądził, iż memoriał ten przeznaczony był do poufnego użytku koalicji.</u> | |
134 | + <u xml:id="u-10.53" who="#komentarz">(Wrzawa)</u> | |
135 | + <u xml:id="u-10.54" who="#PKorfanty">Ale co to jest? To jest oszczerstwo. Proszę Panów, Panowie twierdzą: my jesteśmy jednym zwartym narodem. Gdy Panowie swoją akcją szkodę wyrządzacie narodowi polskiemu, gdy nieraz rzeczywiście na podstawie oszczerstw nas krzywdzicie niezasłużenie, to wtedy...</u> | |
136 | + <u xml:id="u-10.55" who="#komentarz">(Marszalek dzwoni)</u> | |
137 | + </div> | |
138 | + <div xml:id="div-11"> | |
139 | + <u xml:id="u-11.0" who="#Marszalek">Nie wolno używać słowa: — „oszczerstwo”.</u> | |
140 | + </div> | |
141 | + <div xml:id="div-12"> | |
142 | + <u xml:id="u-12.0" who="#PKorfanty">Nie mówiłem tego pod adresem nikogo z obecnych tu posłów; to było nieporozumienie. Otóż, gdy się taki wypadek zdarzy, wtedy bardzo wygodnem jest dla Was, że dana grupa żydowska oświadczy: „Ale myśmy tego nie zrobili, to tamci drudzy!” Proszę Panów, podczas pamiętnych wypadków poznańskich...</u> | |
143 | + <u xml:id="u-12.1" who="#komentarz">(Wrzawa).</u> | |
144 | + <u xml:id="u-12.2" who="#PKorfanty">Ja jestem obiektywnym w kwestii żydowskiej, bardzo obiektywnym, — więc pozwolą mi Panowie wypowiedzieć się. Nie jestem uprzedzony do żydów. Gdy były pamiętne wypadki grudniowe w Poznaniu, wówczas żydowska prasa berlińska, „Berliner Tageblatt”, — „Vossische Zeitung” i inne pisma berlińskie ogłosiły światu</u> | |
145 | + <u xml:id="u-12.3" who="#komentarz">(P. Grünbaum: „Berliner Tageblatt” jest pismem liberalnem, a nie żydowskiem! A jeżeli — „Vossische Zeitung” jest pismem żydowskiem, to i — „Kurier Warszawski” jest pismem żydowskiem)</u> | |
146 | + <u xml:id="u-12.4" who="#PKorfanty">Ja berlińskie stosunki prasowe może lepiej znam, niż Panowie.</u> | |
147 | + <u xml:id="u-12.5" who="#komentarz">(Wrzawa).</u> | |
148 | + <u xml:id="u-12.6" who="#PKorfanty">Panie Grünbaum, ja wczoraj Pana wysłuchałem, ani razu Panu nie przerwałem.</u> | |
149 | + <u xml:id="u-12.7" who="#komentarz">(Glos:</u> | |
150 | + <u xml:id="u-12.8" who="#PKorfanty">Trzeba go wyrzucić z sali!).</u> | |
151 | + </div> | |
152 | + <div xml:id="div-13"> | |
153 | + <u xml:id="u-13.0" who="#Marszalek">Proszę Panów pamiętać więcej o godności Sejmu.</u> | |
154 | + <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(P. Witos:</u> | |
155 | + <u xml:id="u-13.2" who="#Marszalek">I o tem, że jest polski).</u> | |
156 | + </div> | |
157 | + <div xml:id="div-14"> | |
158 | + <u xml:id="u-14.0" who="#PKorfanty">Ja należę do tiok, którzy są za tem, żeby Panowie mogli tutaj najspokojniej wygadać, i żeby posłowie Wam spokojnie odpowiadali. Więc proszę, abyście Panowie spokojnie się zachowali, bo inaczej uważałbym to za prowokację.</u> | |
159 | + <u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Glosy: Gdy uderzyć w stół, to się nożyce odezwą)</u> | |
160 | + <u xml:id="u-14.2" who="#PKorfanty">Żydowskie pisma berlińskie ogłosiły starym zwyczajem, że w Poznaniu był pogrom żydowski. Tymczasem w Poznaniu żydom włos z głowy nie spadł. Prawdą jest, że naszej Naczelnej Radzie tamtejsza grupa syjonistyczna oświadczyła, że wieści o pogromie są zmyślone. Ale to wszystko nic nie pomogło. Prasa głosiła swoje, a syjoniści oświadczyli nam, że za tych żydów nie odpowiadają. Ja wierzę, że Wy za to nie odpowiadacie, tylko stwierdzam tę dziwną zgodność i zwartość, gdy chodzi o ofenzywę na nas, Polaków.</u> | |
161 | + <u xml:id="u-14.3" who="#PKorfanty">Proszę Panów, sprawiedliwość niech będzie między nami. Wszelkie prawa, jakie żydzi mają w zachodnich państwach europejskich, mieć winni także i w Polsce, ale przywilejów żadnych!</u> | |
162 | + <u xml:id="u-14.4" who="#PKorfanty">Przemówienie p. kolegi Daszyńskiego przyznać muszę, napełnia mnie wielkiem zadowoleniem, mianowicie ten ustęp w niem, który pozwolę sobie tu przeczytać dla tem silniejszego jego podkreślenia. Ustęp ten brzmi:</u> | |
163 | + <u xml:id="u-14.5" who="#PKorfanty">„Nie chcemy naginać Polski do żadnego systemu. Nie chcemy wykręcać jej członków dlatego, ażeby się wydawało, że my lepiej, prędzej od innych do szczęścia Polskę doprowadzić możemy. Nasz ideał jest prosty i wielki, jak prostą i wielką musi być linia wytyczna wielkiego narodu. My chcemy Polski wolnej, w związku wolnych ludów”.</u> | |
164 | + <u xml:id="u-14.6" who="#PKorfanty">Na ten program kolegi Daszyńskiego zgadzamy się i my zupełnie. I jeżeliby Panowie zechcieli wytrwale iść po tej linii, to wówczas Sejm Ustawodawczy będzie uchwalał wszelkie ustawy ważne jednogłośnie i jednomyślnie. Otóż tę skłonność klubu p. Daszyńskiego do wspólnej pracy, do ponoszenia wspólnej odpowiedzialności za pracę tego Sejmu — witamy z radością. Ale p. Daszyński, zanim doszedł do tego wniosku, uważał za swój obowiązek, żeby tu niedaleką przeszłość poddać pewnej analizie, nie aby rozdrażniać, jak sam się wyraził, lecz aby sobie i Sejmowi uświadomić stan rzeczy i usunąć wszystkie zawady, które piętrzą się na drodze ku lepszej przyszłości. Otóż, gdy taką analizę uczynił p. Daszyński, nie weźmie mi za złe, że i ja krytycznie rozbiorę dzieje niedalekiej przeszłości i zapuszczę sondę krytyczną w jego wywody.</u> | |
165 | + <u xml:id="u-14.7" who="#PKorfanty">P. Daszyński usiłował przedewszystkiem usprawiedliwić swoją republikę lubelską i wiekopomną swoją prezydenturę [nieczytelne], oraz rząd p. Moraczewskiego. Wyłuszczął nam, że program republiki lubelskiej opierał się na dwóch fundamentach: na wypędzeniu okupantów i na obwołaniu rzeczypospolitej, formy państwa republikańskiej. I powiada, że oto tam w Lublinie chłop i robotnik podali sobie ręce dla dokonania tego wielkiego dzieła</u> | |
166 | + <u xml:id="u-14.8" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Prawda!)</u> | |
167 | + <u xml:id="u-14.9" who="#PKorfanty">Otóż proszę Panów, wypędzenia wrogów dokonał naród, w znacznej części dokonali go chłopi i robotnicy, ale nie ci, którzy idą pod komendą p. Daszyńskiego, lecz ta olbrzymia większość, która komendy p. Daszyńskiego nie zna (Potakiwania na prawicy). Chciałbym zaznaczyć, że olbrzymia większość chłopów i robotników, na szczęście i dobro Ojczyzny naszej, nie jest jeszcze pod komendą p. Daszyńskiego. I dlatego byłem ogromnie zdziwiony, gdy p. Daszyński rozpoczął swoje przemówienie w imieniu zorganizowanych robotników. Kto p. Daszyńskiemu dat legitymację do przemawiania w imieniu zorganizowanych robotników? Pozwolę sobie zwrócić uwagę p. kolegi Daszyńskiego na to, że większość zorganizowanych w Polsce robotników bynajmniej nie kroczy pod jego sztandarem. Jest Narodowy Związek Robotników, który nie kroczy pod sztandarem p. Daszyńskiego, jest Chrześcijańska Demokracja, która sztandaru tego nie uznaje, jest w b. dzielnicy pruskiej najsilniejsza organizacja zawodowa robotników polskich, t. j. Zjednoczenie Zawodowe Polskie.</u> | |
168 | + <u xml:id="u-14.10" who="#komentarz">(Głos: Nie dopuszczają nigdzie ludzi!)</u> | |
169 | + <u xml:id="u-14.11" who="#PKorfanty">Czy Pan sądzi, że tylko Pepeesy są ludźmi? Zjednoczenie Zawodowe Polskie, które liczyło blisko 100 tysięcy członków i ma milion majątku — ta najsilniejsza organizacja robotnicza polska, o ile moje wiadomości sięgają, nie kroczy pod komendą p. Daszyńskiego. Co do formy państwa republikańskiej, którą rzekomo zrodziła republika lubelska, to chciałbym zwrócić uwagę, że ta republika zrodziła się na gruncie warszawskim, zanim p. Daszyński został 5-ciodniowym prezydentem republiki lubelskiej.</u> | |
170 | + <u xml:id="u-14.12" who="#PKorfanty">W dalszym ciągu p. pos. Daszyński przedewszystkiem pragnął usprawiedliwić rządy p. Moraczewskiego i przyznawał, że ten rząd był jednostronny, że mógł być odczuty przez przeciwników jako partyjny i niesprawiedliwy, ale że to był jedyny rząd, który w danych warunkach był możliwy, bo koalicyjny rząd był niemożliwy, tak, jak jest dziś niemożliwy, a na zapytanie rzucone z sali, dlaczego jest niemożliwy, odpowiedział: — „bo go niema”. Naprawdę, trafności tego argumentu nie rozumiem. Proszę Panów, jabym powiedział tak: Nieszczęśliwy zbieg okoliczności małej stosunkowo partii oddał ster władzy w ręce. A ponieważ znane jest na świecie, że każda władza jest słodką i ten, kto się dorwał do władzy, nie chce wypuścić jej z rąk, dlatego p. Moraczewski trzymał się tej władzy.</u> | |
171 | + <u xml:id="u-14.13" who="#komentarz">(P. Moraczewski: Pan świadomie kłamie! P. Klemensiewicz:</u> | |
172 | + <u xml:id="u-14.14" who="#PKorfanty">Pan zatruwasz duszę Judu polskiego!).</u> | |
173 | + <u xml:id="u-14.15" who="#PKorfanty">Marszalek: Pos. Moraczewski użył wyrażenia: — „świadomie kłamie” — przywołuję go za to do porządku.</u> | |
174 | + <u xml:id="u-14.16" who="#PKorfanty">Proszę Panów, ja mam czas i mogę czekać, aż Panowie skończą swoje wykrzykniki, które nie nadają się do tego Sejmu, lecz raczej do ujeżdżalni krakowskiej.</u> | |
175 | + <u xml:id="u-14.17" who="#PKorfanty">Kolega Daszyński powiada dalej, że jedyną troską rządu p. Moraczewskiego było zatknięcie czemprędzej znaku państwowości na murach. Proszę Panów, i ja widziałem ten znak państwowości polskiej, powiewający na murach Warszawy. Gdy po długiej niemożności przybycia do stolicy Polski przyjechałem w listopadzie roku ub. do Warszawy, na zamku królewskim, który dla każdego Polaka jest symbolem państwowości polskiej</u> | |
176 | + <u xml:id="u-14.18" who="#komentarz">(Glosy na lewicy: Królestwa!), widniał sztandar czerwony, a nie polski.</u> | |
177 | + <u xml:id="u-14.19" who="#PKorfanty">(Glosy na prawicy: Kto go wywiesił? Na lewicy wrzawa)</u> | |
178 | + <u xml:id="u-14.20" who="#komentarz">i ten sztandar, jak mnie informowano, został na zamku zatknięty przez towarzysza polskiego, któremu towarzyszył towarzysz niemiecki (Glosy na prawicy: Hańba! Na lewicy wrzawa).</u> | |
179 | + <u xml:id="u-14.21" who="#PKorfanty">Jeżeli moje informacje są mylne, to proszę mnie sprostować.</u> | |
180 | + <u xml:id="u-14.22" who="#PKorfanty">Dalszem zadaniem rządu Moraczewskiego, zdaniem kolegi Daszyńskiego, było czemprędsze doprowadzenie do Sejmu. Może być, ale ja sobie żywo przypominam program p. Moraczewskiego.</u> | |
181 | + <u xml:id="u-14.23" who="#komentarz">(Glosy na lewicy: A pan przecież zwalczał Sejm!)</u> | |
182 | + <u xml:id="u-14.24" who="#PKorfanty">Ależ zgłoście się Panowie do głosu i gadajcie sobie potem, ile Wam się podoba. Pan prezydent ministrów, Moraczewski, ogłosił rzeczywiście program, ale ten program był tego rodzaju, że wiele ludowi pracującemu obiecywano, ale chleba i pracy mu nie dano. (Na lewicy sprzeciwy),</u> | |
183 | + <u xml:id="u-14.25" who="#komentarz">bo nie obietnice i piękne hasła dają ludowi chleb i pracę, lecz umożliwienie uruchomienia przemysłu i uregulowanie pracy. O ile chodzi o program polityczny byłego prezesa ministrów, to uwzględniając międzynarodowe położenie, w jakim się wówczas, a jeszcze i dzisiaj Polska znajduje, ta polityka zagraniczna uczyniła wszystko, aby uniemożliwić dowóz do Polski żywności, odzieży i amunicji</u> | |
184 | + <u xml:id="u-14.26" who="#PKorfanty">(Na lewicy wrzawa)</u> | |
185 | + <u xml:id="u-14.27" who="#komentarz">Ta polityka zagraniczna poprzedniego gabinetu uczyniła wszystko, aby Polskę na gruncie międzynarodowym postawić jak najgorzej, aby ta Polska była w konsekwencji tego małą i słabą. Nie mówię, żeby to było intencją p. Moraczewskiego, ale w konsekwencji ta polityka do tych wyników doprowadzić musiała. Pan Moraczewski rzeczywiście dążył do Sejmu, o tem ani na chwilę nie wątpię, ale wolno mi przypuszczać, że pan Moraczewski skład tego Sejmu inaczej sobie wyobrażał.</u> | |
186 | + <u xml:id="u-14.28" who="#PKorfanty">(Wesołość)</u> | |
187 | + <u xml:id="u-14.29" who="#komentarz">Tego się nie spodziewał, że jego rząd chłopski i robotniczy, ta partia, która ujęła ster rządu w swoje ręce, pozyska zaledwo 33 mandaty. (Glosy na prawicy: O 30 za dużo!). Te 33 mandaty mimo, że wybitne miejsca aparatu administracyjnego znajdowały się w rękach (Glosy na lewicy: Endeków!) przyjaciół politycznych p. Moraczewskiego i jego sympatyków (Glosy na lewicy: Nic nadużywali tego) są dowodem, że nadzieje p Moraczewskiego się nie ziściły. Dzisiaj w innej jesteśmy sytuacji. Przyznaję, że są burżuje, którzy bali się rządów p. Moraczewskiego ze strachu o swoje kuferki, napełnione podczas wojny (Glosy: Sa tacy), ale proszę Panów i ja byłem miedzy wielu innymi przeciwnikiem politki p. Moraczewskiego, choć kuferków napełnionych nie mam, żyje z pracy rąk, jak Panowie, a ze mną była mu przeciwna większość narodu.</u> | |
188 | + <u xml:id="u-14.30" who="#PKorfanty">(Na lewicy okrzyki: Oho!)</u> | |
189 | + <u xml:id="u-14.31" who="#komentarz">Proszę spojrzeć na ten Sejm... Zwalczano ten rząd przedewszystkiem dlatego...</u> | |
190 | + <u xml:id="u-14.32" who="#PKorfanty">(Wrzawa)*</u> | |
191 | + </div> | |
192 | + <div xml:id="div-15"> | |
193 | + <u xml:id="u-15.0" who="#Marszalek">Proszę panów o spokój.</u> | |
194 | + </div> | |
195 | + <div xml:id="div-16"> | |
196 | + <u xml:id="u-16.0" who="#PKorfanty">Może Panowie pozwolą mówić. Naród zwalczał ten rząd, jako dyktaturę partyjną, uważając jego politykę wewnętrzna i zewnętrzną za zgubna dla narodu naszego. Ponieważ rząd ów uprawiał politykę bez kontroli, bez cienia organu kontrolnego, większość narodu chwytała się rozpaczliwych środków, których ja nie pochwalam, aby ten rząd usunąć. Nadeszły wybory. I naród przemówił. Chłopi robotnicy skorzystali z pierwszej okazji, aby rządowi p. Moraczewskiego wyrazić jak najkompletniejsze votum nieufności.</u> | |
197 | + <u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Potakiwania na prawicy), bo wynik tych wyborów wykazał, że rząd p. Moraczewskiego zaufania Judu nie posiadał.</u> | |
198 | + <u xml:id="u-16.2" who="#PKorfanty">(Na prawicy ożywione oklaski)</u> | |
199 | + <u xml:id="u-16.3" who="#komentarz">Naród powinien sobie uświadomić, co te nasze wybory wykazały. Co wykazały wybory do Sejmu? (Głosy: Łajdactwo! Były fałszowane!). Jeden z Panów powiada, że wybory do Sejmu wykazały łajdactwo; szkoda, że nie określił, po której stronie było to łajdactwo.</u> | |
200 | + <u xml:id="u-16.4" who="#PKorfanty">(Brawa na prawicy)</u> | |
201 | + <u xml:id="u-16.5" who="#komentarz">Proszę Panów, wybory do Sejmu wykazały, że naród polski mimo demoralizacji ostatnich lat dziesiątków, mimo 150-letniej niewoli, jest pełen wiary w niespożytość sił swoich, pełen ufności w przyszłość swoją, pełen gotowości do poniesienia wszelkich ofiar za niepodległość i wolność Polski.</u> | |
202 | + <u xml:id="u-16.6" who="#PKorfanty">(Brawo. Głosy na lewicy: Mąci kadź narodową!)</u> | |
203 | + <u xml:id="u-16.7" who="#komentarz">Wybory do Sejmu wykazały, że naród polski jest wierny tradycji ojców i ideałom naszym. Wiara i ojczyzna -oto sa i dzisiaj jeszcze hasła w Polsce obowiazujące.</u> | |
204 | + <u xml:id="u-16.8" who="#PKorfanty">(Glosy: Słusznie!)</u> | |
205 | + <u xml:id="u-16.9" who="#komentarz">Wybory wykazały, że czterdzieści kilka partii z czasów okupacji zniknęły, jak bańki mydlane, rozdmuchiwane do ogromnej wielkości przez wrogów. Te wwybory do Sejmu wykazały, że zniknęła wszelka ugodowość czy to burżuazyjno-arystokratyczna czy proletariacka, wszelkie pruso- austro-i moskalofilstwo było sztucznym wytworem rozpalonych mózgów, podniecanych przez wrogów. Wybory wykazały, że mimo bolszewizmu na nacierającego, mimo energicznej agitacji bolszewickiej w kraju naszym i mimo dwumiesięcznych rządów pp. Morarczewskiego i Tugutta (Wrzawa, głos na lewicy: I zamachu stanu!) - Polska jest i krajem ładu i porządku uporządkowanej demokracji w rozumieniu zachodnio-europejskiem. A nareszcie wybory wykazały, że kobieta polska jest tem czem była u nas przez wieki kapłanka znicza świętego ideałów narodowych i religij nych.</u> | |
206 | + <u xml:id="u-16.10" who="#PKorfanty">(Brawa)*</u> | |
207 | + <u xml:id="u-16.11" who="#PKorfanty">Pos. Daszyński za niepowodzenia p. Moraczewskiego jako prezesa ministrów czyni odpowiedzialnym Komitet Paryski. Proszę Panów, to daje mi powód, żebvm się zajął zarzutem podniesionym pod adresem Komitetu Paryskiego. Jeżeli Polska dziś znajduje się w szeregu narodów zwycięskich i jeżeli my, Polacy mamy przedstawicieli w naradach międzysojuszowych, jeżeli w naradach, dotyczących związku narodów zasiadają przedstawiciele nasi, to jest to wyłączną zasługą Komitetu Paryskiego.</u> | |
208 | + <u xml:id="u-16.12" who="#komentarz">(Na prawicy i w centrum ożywione potakiwania; na łewicy wrzawa, marszałek dzwoni)</u> | |
209 | + <u xml:id="u-16.13" who="#PKorfanty">A ta zasługa Komitetu Paryskiego ma doniosłość historyczną. Bez jego działalności bylibyśmy dziś w szeregu państw co najwyżej neutralnych, jak Holandia, Hiszpania, Szwecja, a gdyby przeważyły na rynku międzynarodowym zasługi wiceprezesa galicyjskiego N. K. N., który był w najbliższych stosunkach z p. kolegą Daszyńskim (Potakiwania), gdyby święciła triumf zagraniczna polityka b. prezesa ministrów Moraczewskiego, dzielilibyśmy dziś położenie Niemiec i Austrii, Berlina i Wiednia. Proszę Panów, boć do czego dążyły, jakie znaczenie miały wszelkie kroki b. prezesa ministrów na terenie polityki międzynarodowej. Tylko kilka przykładów przytoczę. W Berlinie za czasów p. Moraczewskiego siedział jako przedstawiciel Polski p. Wilhelm Feldman, którego pamiętam z Berlina, że przez 3 lata pluł na wszystkich koaliantów: na Anglię, Francję itd.</u> | |
210 | + <u xml:id="u-16.14" who="#komentarz">(Głosy: Słuchajcie, słuchajcie!)</u> | |
211 | + <u xml:id="u-16.15" who="#PKorfanty">Do Kijowa wysłał tego samego koloru polityka, do Wiednia tak samo. W Warszawie zaś jako przedstawiciela pierwszego państwa, które nawiązało stosunki z tą Polską, wyzwoloną — nawet według słów kolegi Daszyńskiego — przez koalicję, p. Moraczewski przyjął jako pierwszego przyjaciela Polski pana Kesslera, przedstawiciela Niemiec.</u> | |
212 | + <u xml:id="u-16.16" who="#komentarz">(Na prawicy okrzyki oburzenia)</u> | |
213 | + <u xml:id="u-16.17" who="#PKorfanty">Pan Moraczewski określił swoją politykę, jako politykę neutralności. Gdyby ta polityka była na nieszczęście narodu trochę dłużej potrwała, dzielilibyśmy dzisiaj losy Berlina.</u> | |
214 | + <u xml:id="u-16.18" who="#komentarz">(Na lewicy głosy: Niech żyje Sapieha!)</u> | |
215 | + <u xml:id="u-16.19" who="#PKorfanty">Widzę, że Pan jest w trudnem położeniu, jeżeli Pan wznosi taki okrzyk, którego skali mądrości określać nie chcę. — Proszę Panów, i dopiero przyjazd delegata Komitetu Paryskiego, posła Grabskiego, doprowadził do usunięcia pana Kesslera z Warszawy i do wysłania przez Naczelnika Państwa jego delegatów także do Komitetu Paryskiego.</u> | |
216 | + <u xml:id="u-16.20" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Poseł niemiecki siedzi w Pradze)</u> | |
217 | + <u xml:id="u-16.21" who="#PKorfanty">Pan Moraczewski mówił o swej polityce, jako o polityce neutralności. Ale proszę Panów, polityka p. Moraczewskiego neutralną nie była; był on aktywistą. Na dowód tego przytoczę Panom książkę, opublikowaną przez p. Moraczewskiego...</u> | |
218 | + <u xml:id="u-16.22" who="#komentarz">(Głos: W którym roku?)</u> | |
219 | + <u xml:id="u-16.23" who="#PKorfanty">Niech Pan będzie cierpliwy i to zaraz się pan dowie. Książka wydana w roku 1915 w Lozannie, a więc bez cenzury austriackiej i niemieckiej, pod tytułem — „Zarys sprawy Polski w obecnej wojnie. Rozmyślania polityczne na obecną porę”. Napisał Inżynier Jędrzej Moraczewski, Lausanne, 1915. Książkę tę, Józefowi Piłsudskiemu, brygadjerowi wojsk polskich, jako skromny objaw czci i przyjaźni ośmiela się ofiarować autor”. W tej książce na str. 58 jest kwiatuszek z dziedziny polityki międzynarodowej, który brzmi:</u> | |
220 | + <u xml:id="u-16.24" who="#PKorfanty">„Prasa i politycy angielscy muszą mówić wbrew swemu przekonaniu, udawać zimną krew i wielką pewność siebie. Zresztą przebieg wojny kruszy z każdym dniem skałę, na której ufundowano kościół wiary w wszechmoc angielską”.</u> | |
221 | + <u xml:id="u-16.25" who="#PKorfanty">A na str. 68 znajduje się ustęp taki:</u> | |
222 | + <u xml:id="u-16.26" who="#PKorfanty">„Interes Niemców austriackich idzie równolegle z naszym interesem. Utraty galicyjskiego rynku zbytu nie biorą na serio, licząc na swą zdolność i umiejętność konkurowania z polskim przemysłem. Politycznie takie rozwiązanie sprawy polskiej, t. j. połączenie Królestwa i Galicji pod berłem Habsburgów — oddaje im władzę nad resztą narodu w Austrii, a przedewszystkiem nad Czechami.</u> | |
223 | + <u xml:id="u-16.27" who="#PKorfanty">Jasną jest rzeczą, że to załatwienie nie odpowiada ani Czechom, ani Rusinom, jeżeli jednak mówić mam o interesie miarodajnych czynników Austrii, uwzględnić muszę przedewszystkiem dwóch w Austrii panujących narodów, Polaków i Niemców, a ten jest jasny i w zasadzie zgodny”.</u> | |
224 | + <u xml:id="u-16.28" who="#PKorfanty">Dalszych ustępów przytaczać nic będę.</u> | |
225 | + <u xml:id="u-16.29" who="#PKorfanty">I wobec tego pan kolega Daszyński śmie mówić o frymarczeniu koroną polską, o frymarczeniu przyszłością narodu polskiego! Pan Stolarski zaś powiada, że i tylko książęta i hrabiowie jeździli do Berlina, a zdaje się nie pamiętać, jak pan marszałek koronny Niemojowski z okazji urodzin Wilhelma posłał telegram w imieniu Tymczasowej Rady Stanu, do której należał i pan poseł Stolarski, a więc p. Niemojowski telegrafował i w jego imieniu i bez protestu z jego strony.</u> | |
226 | + <u xml:id="u-16.30" who="#komentarz">(Na prawicy wesołość).</u> | |
227 | + <u xml:id="u-16.31" who="#PKorfanty">Dla odświeżenia pamięci tak niedawnych dziejów pragnę uwiecznić ten telegram, wysłany przez ową Radę Stanu w stenogramach tego</u> | |
228 | + <u xml:id="u-16.32" who="#PKorfanty">Sejmu. Ten telegram brzmi:</u> | |
229 | + <u xml:id="u-16.33" who="#PKorfanty">„Do Jego Cesarskiej Mości, Cesarza</u> | |
230 | + <u xml:id="u-16.34" who="#PKorfanty">Niemiec, Króla Pruskiego i t. d... w Wielkiej Kwaterze Głównej.</u> | |
231 | + <u xml:id="u-16.35" who="#PKorfanty">W tak uroczystym dniu urodzin Waszej Cesarskiej Mości Tymczasowa Rada Stanu Królestwa Polskiego pozwala sobie złożyć swe życzenia z powodu wielkodusznego postanowienia Waszej Cesarskiej Mości. Raczy Wasza Cesarska Mość przyjąć wyrazy najgłębszej wdzięczności za proklamowanie aktu z dnia 5 listopada, mocą którego Wasza Cesarska Mość w ręce nasze złożyła wraz ze swoim najdostojniejszym sprzymierzeńcem i po? ręczyła wskrzeszenie państwa polskiego. Marszałek Koronny Niemojowski”.</u> | |
232 | + <u xml:id="u-16.36" who="#komentarz">(Okrzyki na lewicy: Grabski pisał do hrabiego Bobrińskiego, a Dmowski do Mikołaja Mikołajewicza! Ogromna wrzawa na lewicy).</u> | |
233 | + <u xml:id="u-16.37" who="#PKorfanty">Widzę kulturę polityczną Panów.</u> | |
234 | + <u xml:id="u-16.38" who="#PKorfanty">W Bernie jako reprezentanta osadził p. Moraczewski p. Zaleskiego, któremu Francja odmówiła wjazdu, bo dobrze jej był znany jego stosunek z poselstwem niemieckiem. Ministrem spraw zagranicznych w gabinecie p. Moraczewskiego był pan Wasilewski, który pisywał swego czasu artykuły w aktywistycznym — „Polen” i w — „Polnische Blätter” w Berlinie. Dalszych przedstawicieli w rządzie aktywistycznym p. Moraczewskiego nie będę wymieniał</u> | |
235 | + <u xml:id="u-16.39" who="#komentarz">(Wrzawa), ale zaznaczę tylko...</u> | |
236 | + <u xml:id="u-16.40" who="#PKorfanty">(Wrzawa. Ks. Okoń: Nie obrażaj nas Pan!)* Czy i ksiądz Okoń należał do aktywistów?... Zaznaczam tylko, że pan Moraczewski nie wysłał przedstawicieli Polski do misji koalicyjnych w Buda? peszcie i w Bukareszcie, tam, gdzie należało ich wysłać, tam gdzie byli nasi przyjaciele. I cóż się dziwić temu, że państwa koalicyjne rządu tego uznać nie chciały! Zachodziło tu pytanie, czy Polska ma mieć reprezentantów w naradach międzysojuszniczych, czy nie? I życzliwe Polsce mocarstwa koalicyjne proponowały Komitetowi Paryskiemu, by się ogłosił rządem, lecz Komitet tę propozycję kilkakrotnie odrzucał. Aby jednak Polska miała swoją reprezentację na naradach międzysojuszniczych, Komitet Paryski przyjął przyznane mu przez państwa entente'y prawa rządu faktycznego w zakresie polityki zagranicznej i w sprawach wojskowych. Wyraźnie w tym dokumencie brzmi ten ustęp:</u> | |
237 | + <u xml:id="u-16.41" who="#PKorfanty">„Atrybucje — to jest przymioty — rządu rzeczywistego w sprawach polityki zagranicznej i w sprawach wojskowych”.</u> | |
238 | + <u xml:id="u-16.42" who="#PKorfanty">P. kolega Daszyński atakował tutaj p. Pichona za to, że mówił w parlamencie francuskim o — „gouvernement regulier”, nazywając tak Komitet Paryski. Proszę przypomnieć sobie okoliczności, podczas których pan Pichon głos zabrał; chodziło wówczas w Paryżu o politykę zagraniczną i pan Pichon, nazywając Komitet — „gouvernement regulier”, rządem regularnym, bronił przez to praw Polski do reprezentacji na konferencji międzysojuszniczej.</u> | |
239 | + <u xml:id="u-16.43" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
240 | + <u xml:id="u-16.44" who="#PKorfanty">Wiem, że pan kolega Daszyński nie jest tym człowiekiem, któryby nie pragnął tego przedstawicielstwa Polski na tej konferencji międzysojuszniczej, ale proszę Panów, jeśliby ktoś poza tą izbą tak zaczepiał i atakował Pichona o to, to możnaby o nim powiedzieć, że nie pragnie reprezentacji Polski na naradach sojuszniczych. W rządzie francuskim pana Clemenceau dziś niema ani jednego socjalisty. Z natury rzeczy socjaliści francuscy zwalczają pa? na Pichona i pana Clemenceau, tak sa? mo, jakby nasi panowie koledzy socjaliści zwalczali rząd polski, w którymby nic byli reprezentowani. Ja osobiście nie pragnąłbym rządów, w którychby panowie koledzy z lewicy nie byli reprezentowani.</u> | |
241 | + <u xml:id="u-16.45" who="#komentarz">(Śmiech na lewicy)</u> | |
242 | + <u xml:id="u-16.46" who="#PKorfanty">Socjaliści zwalczają rząd pana Clemenceau, zwalczają pana Pichona. Istnieje pewna solidarność międzynarodowa pomiędzy socjalistami, solidarność, którą i panowie wszędzie i zawsze podkreślają, — hasła, które widnieją i w nagłówku — „Robotnika”. Są jednak pewne granice tej solidarności międzynarodowej, a temi granicami jest interes narodowy.</u> | |
243 | + <u xml:id="u-16.47" who="#komentarz">(Brawo na prawicy)</u> | |
244 | + <u xml:id="u-16.48" who="#PKorfanty">Trybuna Sejmu Polskiego nie jest miejscem dla ataków na p. Pichona.</u> | |
245 | + <u xml:id="u-16.49" who="#komentarz">(Na prawicy głosy: Słusznie! Na lewicy: Dla? czego?)</u> | |
246 | + <u xml:id="u-16.50" who="#PKorfanty">Polsce to nie pomoże i korzyści nie przyniesie.</u> | |
247 | + <u xml:id="u-16.51" who="#komentarz">(Glosy na prawicy: Tak jest!)</u> | |
248 | + <u xml:id="u-16.52" who="#PKorfanty">Atakował dalej pan kolega Daszyński pana Clemenceau o to, że mówił, iż Polska ma powstać — „w granicach historycznych”. Proszę Panów, przeciw temu wypowiedzeniu się pana Clemenceau wystąpiła w całym świecie prasa socjalistyczna i prasa tych żywiołów, które swoje wrogie usposobienie dla narodu polskiego na każdym kroku zaznaczały. Jest rzeczą wiadomą, że socjaliści, tak niemieccy, jak i inni dopuszczali tylko Polskę etnograficzną, Polskę małą; a jak sobie socjaliści niemieccy tę Polskę wyobrażają, to znane jest wszystkim tym panom, którzy śledzą pisma niemieckie, to znane jest mnie, który do ostatniej chwili siedziałem w niemieckim parlamencie i o te granice Polski zachodniej ciężko walczyłem. Otóż, jak powie? działem: Księstwo Poznańskie, i to niecałe, ani kawałka Górnego Śląska, ani kawałka Prus Zachodnich, a już nic nie mówię o Gdańsku — oto zachodnia część Polski według pojęć socjalistów niemieckich. A pytam pana kolegę Daszyńskiego, który był na międzynarodowym kongresie socjalistycznym w Sztokholmie, czy ten Kongres nie oświadczył się również za tą małą, skarłowaciałą Polską?</u> | |
249 | + <u xml:id="u-16.53" who="#komentarz">(P. Daszyński: W Sztokholmie nie było żadnego kongresu!)</u> | |
250 | + <u xml:id="u-16.54" who="#PKorfanty">Ale był zjazd! (Pos. Daszyński: Nie było żadnego zjazdu!). Nie możemy się porozumieć co do nazw. Nazwijmy go zjazdem, czy kongresem.</u> | |
251 | + <u xml:id="u-16.55" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy)</u> | |
252 | + </div> | |
253 | + <div xml:id="div-17"> | |
254 | + <u xml:id="u-17.0" who="#Marszalek">Zaraz po p. Korfantym za* bierze głos p. Barlicki, więc Panowie będą mogli odpowiedzieć.</u> | |
255 | + </div> | |
256 | + <div xml:id="div-18"> | |
257 | + <u xml:id="u-18.0" who="#PKorfanty">Czy to był kongres, czy to był zjazd, to jest rzeczą obojętną. Tam uchwalono...</u> | |
258 | + <u xml:id="u-18.1" who="#komentarz">(P. Daszyński: Tam niczego nie uchwalono! Nie było komu uchwalić! Wrzawa na lewicy)</u> | |
259 | + <u xml:id="u-18.2" who="#PKorfanty">Ale zresztą po co daleko szukać, zapytajmy się pana Daszyńskiego, co on powiedział swego czasu o naszym dostępie do morza. Wszakże p. Daszyński koncentrował się linia przez Wisłę pociągniętą do morza.</u> | |
260 | + <u xml:id="u-18.3" who="#komentarz">(</u> | |
261 | + <u xml:id="u-18.4" who="#PKorfanty">Ś</u> | |
262 | + <u xml:id="u-18.5" who="#komentarz">miech na prawicy).</u> | |
263 | + <u xml:id="u-18.6" who="#PKorfanty">To był jego maksymalny program dostępu Polski do morza. Zapytaimy się jakie jest stanowisko pana Daszyńskiego do wschodniej granicy poza Lwowem.</u> | |
264 | + <u xml:id="u-18.7" who="#komentarz">(Okrzyk na lewicy: Bobriński! Bobriński!)</u> | |
265 | + <u xml:id="u-18.8" who="#PKorfanty">Nie znam pana Bobrińskiego! My stoimy na stanowisku. — „Nie damy ziemi, skąd nasz ród” i tego się nie wyrzekniemy</u> | |
266 | + <u xml:id="u-18.9" who="#PKorfanty">Wracając do pana Clemenceau, powiadam, że w owym czasie zjeżdżała jedna delegacja po drugiej do Szwaicarii: litewska, ukraińska i wszystkie zatrzymywały się w Berlinie, a tam instrukcji udzielał im pan baron Ropp, szpieg, szpicel i agent niemiecki. I tych delegacji Francja do swego kraju nie wpuściła.</u> | |
267 | + <u xml:id="u-18.10" who="#PKorfanty">Skutkiem tego, między innemi, socjaliści fancuscy bezustannie atakowali pana Clemenceau i p. Pichona, tego samego pana Clemenceau, który w liście do Komitetu Narodowego oświadczył, że Francja poprze nasze żądania co do Gdańska, co do Galicji Wschodniej i co do Białorusi z Wilnem. Proszę Panów. Clemenceau nigdy nie podawał w wątpliwość naszych praw co do Śląska i co do Mazurów przez to oświadczenie, że Polska ma powstać w historycznych granicach, bo nasze prawa historyczne do klaska i do Mazurów sa starsze, niż prawa historyczne Czechów i Niemców. A za nami w dodatku przemawia charakter etnograficzny tych krajów.</u> | |
268 | + <u xml:id="u-18.11" who="#PKorfanty">Pan kolega Daszyński zajmuje się także kwestia Oraw i Spiżu. Twierdzono swego czasu, że Orawę i Spisz Polacy opuścili na rozkaz Focha. Otóż takiego rozkazu Focha, pragnąłbym stwierdzić, absolutnie nie było. Była tylko depesza pułkownika Wikesa, szefa misji koalicyjnej w Budapeszcie i na podstawie tej depeszy ówczesny prezydent ministrów, p. i Moraczewski. który podczas swego życia parlamentarnego wiedeńskiego zwykł był przeciw każdemu zarządzeniu niższych władz apelować do wyższych, zamiast się udać do tej wyższej władzy, bez oporu dyplomatycznego i militarnego kazał ewakuować Spisz i Orawę.</u> | |
269 | + <u xml:id="u-18.12" who="#komentarz">(Głosy: Hańba)</u> | |
270 | + <u xml:id="u-18.13" who="#PKorfanty">A miał obowiązek zwrócić się do n ajwyższej władzy tam na zachodzie to tem bardziej, że zaniedbał wysłać przedstawicielstwa polskiego do Budapesztu, do tej misji alianckiej. A zresztą, przecież znana jest rzeczą, jak Niemcy i Czesi kłamią do tego jesteśmy wszyscy przyzwyczajeni, i należało z góry Czechów tutaj podejrzewać o to, że głoszą nieprawdę.</u> | |
271 | + <u xml:id="u-18.14" who="#komentarz">(Głosy: Pan się od nich nauczył!)</u> | |
272 | + <u xml:id="u-18.15" who="#PKorfanty">Znam lepsze dowcipy od tego! Niewygodna rzecz w ustach Panów nazywa się zawsze kłamstwem, i sadzicie że przez to Wasze twierdzenie stanie się prawda. Grubianin przez to, że jest grubianinem racji niema.</u> | |
273 | + <u xml:id="u-18.16" who="#komentarz">(Głos:</u> | |
274 | + <u xml:id="u-18.17" who="#PKorfanty">Samopoznanie!).</u> | |
275 | + <u xml:id="u-18.18" who="#PKorfanty">W dalszym ciągu pan kolega Daszyński zajmował się sprawą Śląska Cieszyńskiego. Otóż chciałbym nasamprzód stwierdzić że układu o Śląsk Cieszyński w październiku 1918 r. między rządem francuskim Czechami nie było. Rząd francuski przyznał Czechom tylko prawo do granic historycnych, ale to samo prawo przyznał także Polsce, a historyczne prawa Polski do księstwa Cieszyńskiego, bodaj są starsze od czeskich i za nami w i dodatku przemawia jeszcze charakter etnograficzny kraju. Była dalej przewidywana ugoda pomiędzy Polską a Czechami co do Śląska. Stwierdziwszy, że nasze do Śląska cieszyńskiego są starsze, zapytuje pana posła Daszyńskiego, czy uważa iż prawa historyczne czeskie do Śląska cieszyńskiego są lepsze od naszych? Czy pan Daszyński nie wie, jak Czesi kłamią? Przecież sam na swojej osobie doświadczył tych kłamstw, bo gdy ostatni raz bawił w Czechach pan Prokiesz ogłosił w gazetach, że pan Daszyński przyrzekł mu Śląsk cieszyński i pan Daszyński był zmuszony sprostować w gazetach i nazwał to twierdzenie p. Prokiesza nikczemnem kłamstwem. Jeżeli pan Daszyński tak ocenia prawdomówność Czechów, to czemuż tej samej wiary nie stosuje także w sprawie Śląska? Tej samej wartości jest przecież twierdzenie pana Kramarza na owym sądzie rozjemczym w Paryżu, że ma w kieszeni umowę z dwoma posłami polskimi, którzy przyrzekają mu Śląsk. Dopiero przyparty do muru na zapytanie Dmowskiego musiał oświadczyć, że ani oryginału, ani kopji takiej umowy nie posiada. I przecież także pan minister Svehea w — „Narodnim Viborze” twierdził, że Czesi zajęli Śląsk w porozumieniu z rządem polskim! Nie wyobrażam sobie, by mógł istnieć taki rząd polski, któryby Śląsk cieszyński Czechom oddał. I to jest kłamstwo, takie samo, jak kłamstwo posła Prokiesza odnośnie do kolegi Daszyńskiego.</u> | |
276 | + <u xml:id="u-18.19" who="#PKorfanty">Zważywszy wszystkie te okoliczności, dotyczące Śląska cieszyńskiego, dochodzę do wniosku, że jeśli umowa co do Śląska Cieszyńskiego nie wypadła tak korzystnie, jakbyśmy my, Polacy,</u> | |
277 | + <u xml:id="u-18.20" who="#komentarz">te pragnęli, to głównie winną jest, między innemi, polityka byłego prezydenta ministrów p. Moraczewskiego (Potakiwania). Aktywizm p. Moraczewskiego musiał wywołać w koalicji nastroje, gabinet pana Paderewskiego istniał wówczas dopiero od 6 dni, a ślady tej polityki zagranicznej byłego prezydenta ministrów w przeciągu 6 dni zatrzeć się nie dały. W dodatku nadmienię jeszcze jedną rzecz: Sąd rozjemczy w Paryżu miał tylko jednostronne informacje czeskie i nie wiedział nawet, kto walkę rozpoczął. Z Warszawy ani sąd rozjemczy, ani Komitet Paryski żadnych informacji nie otrzymał. Stacja radjotelegraficzna w Warszawie, zależna od władz wojskowych, wyłączona z pod kompetencji gabinetu, na 300 depesz w jednym miesiącu wysłanych, nie wysłała ani jednej z 8-depesz, którę pragnął wysłać delegat Komitetu Paryskiego z informacjami o położeniu na Śląsku cieszyńskim.</u> | |
278 | + <u xml:id="u-18.21" who="#PKorfanty">(Wrzawa. Głosy na prawicy: To Szeptycki winien! Głosy na lewicy: Dlaczego Grabski miał posyłać?)</u> | |
279 | + <u xml:id="u-18.22" who="#komentarz">Pytaj go pan sam. — Nie dość na tem. Stacja radjotelegraficzna, wyłączona z pod kompetencji gabinetu, nie wysłała nawet depesz informacyjnych p. prezesa ministrów o położeniu na Śląsku Cieszyńskim. (Głosy na prawicy: To zdrada! Głosy na lewicy: Kończyć! Mówi pan już 1½ godz.). P. Daszyński mówił też 1½ godziny. Zresztą od tego jest p. Marszałek, by pilnować porządku. P. Daszyński powiada, że p. Dmowski zamiast wracać do Warszawy, zamiast</u> | |
280 | + <u xml:id="u-18.23" who="#PKorfanty">urządzić sobie wjazd wspaniały, jak Masaryk do Pragi, siedzi w Paryżu. Tak, siedzi w Paryżu — broni tam sprawy polskiej. Widocznie p. kolega Daszyński tego nie rozumie. Przecie wiemy, że po upadku Niemiec i Austrii, gdy naród za ledwo zdołał wypędzić wroga, p. Daszyński zaraz pośpieszył do Lublina, aby stanąć na czele republiki choć tylko 5-cio dniowej, jako prezydent tylko 5-cio dniowy.</u> | |
281 | + <u xml:id="u-18.24" who="#komentarz">(Śmiech na prawicy)</u> | |
282 | + <u xml:id="u-18.25" who="#PKorfanty">Proszę Panów, p. Daszyński, atakował dalej Komitet o to...</u> | |
283 | + <u xml:id="u-18.26" who="#komentarz">(Wrzawa, glosy na lewicy: Dość!)</u> | |
284 | + </div> | |
285 | + <div xml:id="div-19"> | |
286 | + <u xml:id="u-19.0" who="#Marszalek">Proszę p. Korfantego o skończenie mowy w ciągu 10 minut.</u> | |
287 | + </div> | |
288 | + <div xml:id="div-20"> | |
289 | + <u xml:id="u-20.0" who="#PKorfanty">Jeszcze mam kwestię Hallera, ale wobec tego, że panowie z lewicy nie pozwalają mi przemawiać, muszę ją opuścić.</u> | |
290 | + </div> | |
291 | + <div xml:id="div-21"> | |
292 | + <u xml:id="u-21.0" who="#Marszalek">Ograniczam czas przemówienia na mocy art. [nieczytelne] regulaminu.</u> | |
293 | + </div> | |
294 | + <div xml:id="div-22"> | |
295 | + <u xml:id="u-22.0" who="#PKorfanty">P. Daszyński mówił tu o trudnościach międzynarodowych i pioruny rzucał na i tych, którzy frymarczyli koroną polską. P. Daszyński użył onegdaj przysłowia niemieckiego, które odrazu przetłomaczył na polski. Jabym przypomniał przysłowie francuskie, które powiada: — „Nie mówi się o stryczku w domu wisielca”. Otóż p. Daszyński najmniej powołany jest do rzucania gromów i piorunów na tych, co jeździli na dwory i do głównych kwater, bo przypomniałbym z mowy p. Daszyńskiego z dn. 3 października 1916 r., między innemi taki ustęp:</u> | |
296 | + <u xml:id="u-22.1" who="#PKorfanty">„W Austrii rezultatem jest zaniechanie realizacji austriacko-polskiego programu i zadowolenie się obroną reszty. Jakie tu zająć stanowisko? Mojem zdaniem zasadniczo nie mamy powodu zmieniać naszego programowego dążenia. Program nasz, jak bluszcz, obwijał się koło tronu Habsburgów, ale ten powój miał i ma korzenie w ziemi polskiej”.</u> | |
297 | + <u xml:id="u-22.2" who="#PKorfanty">Mowa, wygłoszona 3 października 1916 r.</u> | |
298 | + <u xml:id="u-22.3" who="#komentarz">(Wielka wrzawa. P. Daszyński: Skąd pan to wziął? Glosy na lewicy:</u> | |
299 | + <u xml:id="u-22.4" who="#PKorfanty">Przeczytać zaraz, skąd to wzięte?).</u> | |
300 | + <u xml:id="u-22.5" who="#PKorfanty">Ja wiem, że Wam to nieprzyjemnie. Muszę to jednak przypomnieć, by usunąć te zawady, które się piętrzą na drodze naszej do tego, aby razem zgodnie i wspólnie pracować. Pan Daszyński robił analizę przeszłości, pozwólcie, że i myśmy tę analizę zrobili, nie bardzo przyjemną.</u> | |
301 | + <u xml:id="u-22.6" who="#PKorfanty">ale pożyteczną i konieczną dla dobra sprawy.</u> | |
302 | + <u xml:id="u-22.7" who="#komentarz">(Głosy na lewicy:</u> | |
303 | + <u xml:id="u-22.8" who="#PKorfanty">Ską d to Pan przeczytał? Skąd cytata?</u> | |
304 | + <u xml:id="u-22.9" who="#PKorfanty">Odpowiem po skończonej mowie, gdy się panowie uspokoicie!</u> | |
305 | + <u xml:id="u-22.10" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Fałszerz! fałszerz) P. Klemensiewicz:</u> | |
306 | + <u xml:id="u-22.11" who="#PKorfanty">To podłość!).</u> | |
307 | + </div> | |
308 | + <div xml:id="div-23"> | |
309 | + <u xml:id="u-23.0" who="#Marszalek">P. Klemensiewicz użył wyrazu podłość, przywołuję go do porządku.</u> | |
310 | + </div> | |
311 | + <div xml:id="div-24"> | |
312 | + <u xml:id="u-24.0" who="#PosKorfanty">Proszę Panów, klub nasz przedstawił Sejmowi następujący wniosek:</u> | |
313 | + <u xml:id="u-24.1" who="#PosKorfanty">Sejm przyjmuje do wiadomości sprawozdanie p. prezydenta ministrów Ignacego Paderewskiego i wyraża mu swoje zupełne zaufanie.</u> | |
314 | + <u xml:id="u-24.2" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: A skąd cytata wzięta? Odpowiedz pan! Skandal! Odczytać! P. Wł. Dębski:</u> | |
315 | + <u xml:id="u-24.3" who="#PosKorfanty">Tak mówił, ja to potwierdzę, bo byłem wtedy w parlamencie wiedeńskim i słyszałem, ja Wam dam stenograficzne dowody!).</u> | |
316 | + </div> | |
317 | + <div xml:id="div-25"> | |
318 | + <u xml:id="u-25.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Barlicki.</u> | |
319 | + </div> | |
320 | + <div xml:id="div-26"> | |
321 | + <u xml:id="u-26.0" who="#PBarlicki">Wysoka Izbo!</u> | |
322 | + <u xml:id="u-26.1" who="#PBarlicki">Słuchając pilnie, niewiele dowiedziałem się z orędzia piątkowego, co pan Prezydent Ministrów myśli o sytuacji wewnętrznej. Akwarelowego obrazu pól zniszczonych i nieobsianych, lasów przetrzebionych, kilku westchnień na temat sprawiedliwości społecznej, kilku bezprzedmiotowych, niewyraźnych życzeń z zakresu reform społecznych nie mogę traktować zbyt poważnie.</u> | |
323 | + <u xml:id="u-26.2" who="#PBarlicki">Natomiast z ust nadpartyjnego Pana Premiera wyrwał się namiętny wiecowy okrzyk: — „precz z bolszewizmem”. Okrzyk w najwyższym stopniu charakterystyczny dla naszej warstwy posiadającej.</u> | |
324 | + <u xml:id="u-26.3" who="#PBarlicki">Burżua polski przypomina mi bohatera ze — „Zbójców” Szyllera, Franciszka Moora, mianowicie z tej sceny, kiedy ten wije się w konwulsjach ze strachu przerażenia przed widmem, które mu nasuwa zbrodnicze jego sumienie. Burżua polski wije się w konwulsjach ze strachu przed widmem bolszewizmu i widzi go wszędzie. Widział ten bolszewizm w reemigrantach zarówno ze wschodu, jak i z zachodu, widział ten bolszewizm w Piłsudskim, w rządzie Moraczewskiego; dzisiaj widzi go w parobkach folwarcznych, robotnikach bezrobotnych, żydach, absolutnie wszędzie</u> | |
325 | + <u xml:id="u-26.4" who="#komentarz">(Glosy: Ale w sobie nie widzi)</u> | |
326 | + <u xml:id="u-26.5" who="#PBarlicki">i ze strachu to burżua polski krzyczy tak głośno.</u> | |
327 | + <u xml:id="u-26.6" who="#PBarlicki">Pono Czesi na Śląsk Cieszyński wkroczyli nie po co innego, jak po to, aby dać sukurs burżuazji polskiej. I nie dziwiłbym się ani trochę, gdyby burżuazja koalicyjna po okrzyku, który padł z ust pana prezesa ministrów, zdecydowała się przyjść nam z pomocą i jeszcze jedną okupację w kraju naszym zarządziła.</u> | |
328 | + <u xml:id="u-26.7" who="#PBarlicki">Zapytuję, jakie są źródła tego strachu?</u> | |
329 | + <u xml:id="u-26.8" who="#PBarlicki">Pierwszem źródłem to rozumienie, że bolszewizm, to nie tylko Lenin i Trocki i ich hordy, które biją we wschodnie ściany naszej Rzeczypospolitej Polskiej, że bolszewizm to nie tylko kompleks idei anarchistyczno-komunistycznych o zabarwieniu wschodniem, które nigdy dostępu do nas i do naszej psychiki mieć nie będzie. Burżua polski dobrze rozumie, że bolszewizm to okrzyk rozpaczy, więcej: to sama rozpacz, do której lud rosyjski długowiekową niedolą doprowadzony został, a do której może być doprowadzony w pewnych warunkach i lud polski. A drugiem źródłem owego strachu, owego przerażenia przed bolszewizmem, to sumienie burżuazji polskiej. Gdyby Franciszek Moor znal to sumienie burżuazji polskiej, doprawdy uspokoiłby się i myślałby, że nie jest jeszcze ostatni.</u> | |
330 | + <u xml:id="u-26.9" who="#komentarz">(Na lewicy brawo).</u> | |
331 | + <u xml:id="u-26.10" who="#PBarlicki">Sądzę, że Pan Prezydent Ministrów dlatego właśnie pominął milczeniem stosunki wewnętrzne, aby o tem sumieniu burżuazji polskiej nie mówić. A jednak i Pan Prezydent Ministrów musiał napiętnować niesłychany w dziejach egoizm i sobkostwo polskich klas posiadających:</u> | |
332 | + <u xml:id="u-26.11" who="#komentarz">(Na lewicy brawo).</u> | |
333 | + <u xml:id="u-26.12" who="#PBarlicki">Ale zrobił to w silniejszych jeszcze wyrazach p. Englich, Minister Skarbu, którego orędzie zresztą zupełnie nas nie zadowoliło, którego projekty podatku konsumcyjnego, mające dotknąć najbardziej klasy upośledzone, stanowczo odrzucamy.</u> | |
334 | + <u xml:id="u-26.13" who="#PBarlicki">Nie wdając się w analizę zbyt odległej przeszłości, opierając się wyłącznie na obserwacji Julku lat ostatnich, stwierdzić tu na tem Wysokiem miejscu musimy, — wobec Was, przedstawiciele narodu polskiego, i wobec całego świata, — że burżuazja w chwili najbardziej krytycznej dla nowopowstającej Polski, nie spełniła swego najbardziej elementarnego obowiązku obywatelskiego</u> | |
335 | + <u xml:id="u-26.14" who="#komentarz">(Potakiwania na lewicy)</u> | |
336 | + <u xml:id="u-26.15" who="#PBarlicki">Panowie, pusty skarb w tej chwili, kiedy na ziemiach Polski rozpala się straszna wojna, w tej chwili, kiedy do ciemnych mas Judu słać musimy nauczyć związku obywatelskiego (Glosy w centrum: Deklamacja! P. Marek:</u> | |
337 | + <u xml:id="u-26.16" who="#komentarz">Daj Pan pieniądze, to nie będzie deklamacji), kiedy trzeba konstruować aparat państwowy, albowiem krajowi zagraża największa anarchią — pusty skarb! Kiedy krociowe rzesze robotnicze nędznieją i giną z braku pracy i chleba, w takiej chwili skarb pusty jest hańbą, jest zbrodnią klas posiadających polskich.</u> | |
338 | + <u xml:id="u-26.17" who="#PBarlicki">(Głosy na lewicy:* Słusznie).</u> | |
339 | + <u xml:id="u-26.18" who="#PBarlicki">Pan Minister Skarbu oświadczył nam tu, na tem miejscu, że na ziemiach byłej Kongresówki Polskiej są w obiegu 4 miliardy marek, że na ziemiach byłego zaboru austriackiego jest w obiegu znaków pieniężnych również na 4 miliardy koron, a nie będę tu mówił o poznańszczyźnie, o ziemiach zaboru pruskiego, których przecież nie tknęła stopa wojenna. A skarb polski od połowy listopada żebrze poprostu, żebrze i zdołał użebrać tylko 275 milionów.</u> | |
340 | + <u xml:id="u-26.19" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
341 | + <u xml:id="u-26.20" who="#PBarlicki">Hańba).</u> | |
342 | + <u xml:id="u-26.21" who="#PBarlicki">Śmiem Was zapytać, jaki Wy, posiada? cze, program stawiacie w sprawie finansów?</u> | |
343 | + <u xml:id="u-26.22" who="#PBarlicki">Oto program Wasz brzmi: — „Koalicja da wszystko, koalicja da pieniądze, da amunicję, koalicja da chleb”.</u> | |
344 | + <u xml:id="u-26.23" who="#PBarlicki">A czy nie jest to zrzucanie ciężarów na kogoś innego, czy nie jest to wręcz uchy? lanie się od spełnienia pierwszego obowiązku względem państwa polskiego?</u> | |
345 | + <u xml:id="u-26.24" who="#PBarlicki">Proszę Panów, w tym programie finansowym, w którym figuruje koalicja, tkwi coś innego: obojętność na sprawy zmartwychwstającej Polski.</u> | |
346 | + <u xml:id="u-26.25" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
347 | + <u xml:id="u-26.26" who="#PBarlicki">W tym programie żarzy się nienawiść do tych klas, które dzisiaj umierają z nędzy i głodu, do klasy robotniczej.</u> | |
348 | + <u xml:id="u-26.27" who="#komentarz">(Potakiwania)</u> | |
349 | + <u xml:id="u-26.28" who="#PBarlicki">W tym programie jest niewiara i sobkostwo, które podczas wojny przyjęły wprost karykaturalną postać paskarstwa.</u> | |
350 | + <u xml:id="u-26.29" who="#komentarz">(Potakiwania)</u> | |
351 | + <u xml:id="u-26.30" who="#PBarlicki">Oto jest program finansowy, oparty na koalicji, oparty na obietnicach, że koalicja da wszystko.</u> | |
352 | + <u xml:id="u-26.31" who="#PBarlicki">Rząd Moraczewskiego i obecny rząd Paderewskiego mógł żebrać o pożyczkę, lecz wszakże Sejm Wysoki jest jedynym prawnym suwerennym panem tej ziemi, może pierwszym, którego ta ziemia widziała. Ten Sejm Wysoki nie będzie żebrał, lecz rozkaże</u> | |
353 | + <u xml:id="u-26.32" who="#komentarz">(Brawo), lecz rzuci nakaz, a ten nakaz brzmieć musi: przymusowa pożyczka, konfiskata zysków wojennych i kapitałów paskarskich.</u> | |
354 | + <u xml:id="u-26.33" who="#PBarlicki">(Potakiwania)*</u> | |
355 | + <u xml:id="u-26.34" who="#PBarlicki">Nikt bowiem nie śmie bogacić się w okresie największej niedoli i nieszczęść narodu. I ten Sejm nakazać musi rekwizycję kapitałów w bankach i kapitałów prywatnych.</u> | |
356 | + <u xml:id="u-26.35" who="#komentarz">(Brawa na lewicy).</u> | |
357 | + <u xml:id="u-26.36" who="#PBarlicki">Wtedy skarb polski się zapełni, wróg nie ośmieli się niszczyć ziemi naszej ogniem i mieczem, albowiem znane jest męstwo żołnierza polskiego i szeroko w świecie rozsławione.</u> | |
358 | + <u xml:id="u-26.37" who="#PBarlicki">Gdy skarb polski się napełni, natenczas nauczycielstwo zaopatrzone pójdzie szerzyć oświatę wśród Judu, wtenczas aparat państwowy powstanie i uchroni kraj od istotnej anarchii.</u> | |
359 | + <u xml:id="u-26.38" who="#komentarz">(Potakiwania na lewicy).</u> | |
360 | + <u xml:id="u-26.39" who="#PBarlicki">Dość o skarbie, o tym pierwszym grzechu śmiertelnym klas posiadających polskich.</u> | |
361 | + <u xml:id="u-26.40" who="#PBarlicki">Przejdziemy teraz z kolei do innych grzechów. Przejdziemy do aprowizacji.</u> | |
362 | + <u xml:id="u-26.41" who="#PBarlicki">Nad miastami, nad osadami fabrycznemi unosi się widmo nędzy i głodu. Lud robotniczy, ten najcenniejszy czynnik społeczny, który na swoich barkach dźwiga ciężar budowy społecznej, ten czynnik, z którego pracy rodzi się wszelka wartość, dzisiaj z głodu i chłodu nędznieje.</u> | |
363 | + <u xml:id="u-26.42" who="#PBarlicki">We wszystkich państwach zachodnio-europejskich rząd roztoczył jaknajczulszą opiekę nad ludem robotniczym, nad wydziedziczonymi, nad pozbawionymi pracy. U nas jeszcze za czasów śmiesznej pamięci Rady Regencyjnej powstało ministerstwo aprowizacji. Ministerstwo Aprowizacji istnieje zatem już od kilkunastu miesięcy. I cóż nam to ministerstwo Aprowizacji w swojem krótkiem ekspose oświadczyło? — „Nie wszystkie zamierzenia z zakresu polityki aprowizacyjnej kraju są zrealizowane. Na przeszkodzie stanęła tutaj słabo rozwinięta i nieugruntowana idea posłuchu władzy, co na tle naszej niechęci dotychczasowej do stosowania represji i wykorzystywania egzekucji wojskowych specjalnie utrudnią pracę”.</u> | |
364 | + <u xml:id="u-26.43" who="#PBarlicki">Śmiem zapytać Pana Ministra Aprowizacji, skąd taka względność w tłomaczeniu niechęci warstw posiadających do zasilenia w zboże i ogrodowizny magazynów państwowych? Pan Minister Aprowizacji tłomaczy nam to — „słabo rozwiniętą i nieugruntowaną ideą posłuchu wobec władzy”. Więc twarda, ohydna szkoła moskiewska, niemiecka i austriacka nie zdołała klas posiadających polskich nauczyć posłuchu wobec władzy państwo? Więc to psie posłuszeństwo wobec władzy niemieckiej i moskiewskiej nie dowodziło posłuszeństwa wobec polskiej władzy państwowej?</u> | |
365 | + <u xml:id="u-26.44" who="#PBarlicki">Nie, Panowie, ja śmiem twierdzić, że mamy tu do czynienia z innem zjawiskiem. Panie Ministrze, nazwijmy rzecz po imieniu: to nie słabe rozwinięcie idei posłuchu wobec władzy, to poprostu sobkostwo, to egoizm i zachłanność niesłychana warstw rolniczych, zarówno ziemian, jak i chłopów bogatych</u> | |
366 | + <u xml:id="u-26.45" who="#komentarz">(Potakiwania)</u> | |
367 | + <u xml:id="u-26.46" who="#PBarlicki">sprawiły, że magazyny państwowe stoją pustkami.</u> | |
368 | + <u xml:id="u-26.47" who="#PBarlicki">Wszakże, proszę Panów, lepiej jest korzystać ze słabych straży pogranicznych, przemycając zboże do znienawidzonych nawet bolszewików rosyjskich, lepiej jest wywozić do Niemiec, niż tu w kraju godzić się na ceny, jakie państwo naznacza. A więc częściowo przemyca się to zboże za granicę, sprzedaje paskarzom i lichwiarzom żywnościowym, ażeby ci bezlitośnie wprost wysysali i obdzierali nieszczęsną ludność.</u> | |
369 | + <u xml:id="u-26.48" who="#PBarlicki">A potem dziwi nas niesłychanie niechęć Ministerstwa Aprowizacji do stosowania środków represyjnych względem warstw opornych.</u> | |
370 | + <u xml:id="u-26.49" who="#PBarlicki">Sądzę, że rozum państwowy wskazuje, iż lepiej jest 1000 obszarników zakuć w kajdany i wtrącić do więzienia, niż</u> | |
371 | + <u xml:id="u-26.50" who="#komentarz">pa trzeć na męki głodowe milionowych rzesz (Brawo na lewicy)</u> | |
372 | + <u xml:id="u-26.51" who="#PBarlicki">i zgodzić się z tem, żeby dzieci przestawały chodzić wskutek słabego odżywiania.</u> | |
373 | + <u xml:id="u-26.52" who="#PBarlicki">Ale może Pan Minister Aprowizacji wyjaśni nam i to zjawisko, że mimo powołania do życia urzędu do walki z lichwą i paskarstwem, do dziś dnia paskarstwo święci triumfy na ziemi naszej, tu, w Warszawie, i wszędzie.</u> | |
374 | + <u xml:id="u-26.53" who="#PBarlicki">Wszak jest wiadomo, że na czarnej giełdzie paskarskiej frachty na monopolowe towary cyrkulują na równi z innymi papierami wartościowemi. Wszakże w tym samym czasie, kiedy Warszawa cierpiała dotkliwie na brak cukru, towaru monopolowego, jedna tylko cukrownia — „Józefów” sprzedała paskarzom 14 wagonów cukru. Wszak wszyscy wiemy, że do Warszawy, Zagłębia i Łodzi napływają setki wagonów soli, węgla i nafty, a wszystko to jest przemycane, a ceny na wszystko są śrubowane niesłychanie, wprost nieludzko.</u> | |
375 | + <u xml:id="u-26.54" who="#PBarlicki">Skoro już mowa o sprawach, dotyczących aprowizacji, pozwolę sobie zapytać przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wojskowy, jak mamy rozumieć, jak mamy sobie tłómaczyć, ze do dziś dnia to ministerstwo nie zadeklarowało, gdzie należy, ile towarów w magazynach, pozostałych po Niemcach, przejęło. A wiadomo przecież, że jeden jedyny tylko magazyn na Pradze, przejęty po Niemcach, zawierał towarów wartości na około 1 miliarda marek, nie mówię już o innych magazynach, przejętych w Modlinie, czy Kutnie i t. d.</u> | |
376 | + <u xml:id="u-26.55" who="#PBarlicki">Śmiem również tutaj zapytać, co znaczą, jak mi opowiadano, owe wygórowane wymagania ze strony przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wojskowych, te wygórowane, w dwójnasób przechodzące istotne potrzeby zapotrzebowania, zgłaszane do Ministerstwa Aprowizacji w tym samym czasie, kiedy żołnierz polski żyje w ustawicznym niedostatku. Brak mu cukru, odzieży, chleba, wszystkiego...</u> | |
377 | + <u xml:id="u-26.56" who="#PBarlicki">Na zakończenie tej sprawy przytaczam charakterystyczny fakt. Na jednem z posiedzeń Centrali Węglowej zwrócono uwagę przedstawicielowi dla i spraw wojskowych, co mianowicie oznaczają i jak tłómaczyć sobie zbyt wygórowane zapotrzebowania węgla. Przedstawiciel odpowiedział, że ministerstwo Spraw wojskowych ma swoje tajemnice... W kilka dni później na stacji węglowej w Warszawie przyłapano 12 wagonów węgla, adresowanych na Ministerstwo Spraw Wojskowych, a już sprzedanych paskarzom. Sprawa znalazła się u prokuratora. Sapienti sat. Tedy, proszę Panów, w sprawie aprowizacji musimy stwierdzić sobkostwo i niebywały egoizm warstw posiadających.</u> | |
378 | + <u xml:id="u-26.57" who="#PBarlicki">Przejdziemy do następnego działu, do dziedziny przemysłu. Robotnik przywykł od dziecka własny swój byt, własny swój los zawdzięczać pracy, tylko swojej i jakkolwiek słusznie mu się pomoc państwowa należy, to jednak robotnik woła przedewszystkiem o pracę, domaga się przedewszystkiem pracy.</u> | |
379 | + <u xml:id="u-26.58" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
380 | + <u xml:id="u-26.59" who="#PBarlicki">Dlaczego mu jej nie dajecie?).</u> | |
381 | + <u xml:id="u-26.60" who="#PBarlicki">Bardzo wiele mogłoby zrobić Ministerstwo Robót Publicznych, ale to ministerstwo ma potężny argument w postaci pustki w skarbie. Tu jednak muszę wyrazić pewne zdziwienie. Dlaczego Ministerstwo Robót Publicznych w drodze przymusu państwowego nie przeprowadza w gminach, aby te organizowały u siebie według jednego ogólnego planu roboty publiczne i w ten sposób wielo tysiącznej rzeszy bezrobotnej pośpieszyły z pomocą. Wiadomo, że niektóre powiaty powzięły takie uchwały — należało tę dobrą inicjatywę rozszerzyć na kraj cały.</u> | |
382 | + <u xml:id="u-26.61" who="#PBarlicki">Lecz stokroć ważniejszą, niż roboty publiczne — to dziedzina przemysłu. Nieprawdą jest, by w dziedzinie przemysłu nie dało się nic uruchomić. Hutnictwo mogłoby być znakomicie uruchomione, ponieważ posiadamy wszystkie warunki po temu wewnątrz kraju. Huta Handtkego w Częstochowie jest zupełnie nieuszkodzona i posiada do 100 tysięcy ton surowca rudy żelaznej. Niemal cała również nieuszkodzona jest huta Bankowa w Dąbrowie, w zupełnie możliwym stanie znajduje się fabryka Fitznera i Gampera w Sosnowcu, wielkie zakłady Klimkiewiczowskie pod Ostrowcem i t. d. i t. d. A przecież, posiadając surowce, i machiny, i mając zapewnienie, że potową węgla cieszyńskiego, który daje się koksować, my dostawać będziemy — wszak prawda, Panie Prezydencie Ministrów? — możnaby było owe huty uruchomić. Gdyby się uruchomiło huty, poszłyby w ruch i inne fabryki — np. narzędzi rolniczych; wszak rolnik woła o te narzędzia. Poszłyby w ruch warsztaty mechaniczne, warsztaty kolejowe — wszak kolejnictwo stale niedomaga na brak wagonów, szyn i t. d.</u> | |
383 | + <u xml:id="u-26.62" who="#PBarlicki">Ale Ministerstwo Przemysłu i Handlu oświadczyło nam, że odbudowa, że ożywienie życia gospodarczego zależy w pierwszej lnii od inicjatywy prywatnej. Pozostawia tedy kwestię uruchomienia tych fabryk, które wyszczególniłem i tych. które możnaby było jeszcze odnaleźć w stanie dobrym, inicjatywie prywatnej. A jak się zachowuje ta święta inicjatywa prywatna? Przedewszystkiem fabrykant odpowiada: — „Nie, uruchomić ja nie mogę, wszak mnie wy wywłaszczą potem”.</u> | |
384 | + <u xml:id="u-26.63" who="#PBarlicki">W gruncie rzeczy przyczyna jest inna. Fabrykant nie może skalkulować, jaki zysk będzie posiadał. W tym wypadku mamy wprost klasyczną ilustrację, ze interes fabrykanta niejednokrotnie jest w zupełnej sprzeczności z interesem całego społeczeństwa. Fabrykanta nic nie ob chodzi, że robotnik jest pozbawiony pracy. Fabrykanta obchodzi zysk; ponieważ zysku tego nie może przewidzieć — chowa się, kryje się — nie można go wydłubać z pod ziemi, i nie można przy pomocy świętej i czcigodnej inicjatywy prywatnej, którą nam tutaj ministerstwo podkreśla, przemysłu uruchomić.</u> | |
385 | + <u xml:id="u-26.64" who="#PBarlicki">Lecz jeżeli przemysłowcom wolno się uchylać, biorąc na swoje sumienie cały ciężar odpowiedzialności wobec narodu i przyszłości — to państwo ma obowiązek w tę dziedzinę wkroczyć i uruchomić swoją własną mocą.</u> | |
386 | + <u xml:id="u-26.65" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
387 | + <u xml:id="u-26.66" who="#PBarlicki">I Sejm, ten Pan ziemi polskiej, zrobić to musi. Dla Sejmu nie jest rzeczą obojętną, że w kraju pracy niema. Sejm musi zmusić wprost ministerstwo, aby wstąpiło na tę drogę.</u> | |
388 | + <u xml:id="u-26.67" who="#PBarlicki">Ministerstwo Przemysłu i Handlu nie tylko nie potrafiło nic uruchomić, lecz nawet tego, co trzeba było konserwować, co jest już w ruchu — zrobić nie potrafiło. Oto istnieją np. w Bolesławiu kopalnie cynku, produkujące około 30 wagonów cynku miesięcznie. Cynku tego na składzie w Zagłębiu znajduje się tylko około 200 wagonów. Trzeba wiedzieć, że ceny cynku są niesłychanie wysokie na całym zachodzie, ale Ministerstwu Przemyslu i Handlu dotychczas nie przyszło do głowy, aby ten cynk wymienić w jakiejś korzystnej transakcji i wzamian za to wy dobyć to, co jest potrzebne dla naszego przemysłu.</u> | |
389 | + <u xml:id="u-26.68" who="#PBarlicki">W ostatnich prawie czasach Ministerstwo Przemysłu i Handlu wydało jakoby zarządzenie, aby zaprzestać eksploatacji gorszych gatunków węgla. Około 30 odkrywek i kopalń węgla brunatnego zaprzestało eksploatacji, a wskutek tego około 5 tysięcy robotników nagle znalazło się bez pracy.</u> | |
390 | + <u xml:id="u-26.69" who="#PBarlicki">Atoli Ministerstwo Przemysłu i Handlu posiada jeszcze inną świętą zasadę: dąży ono do stopniowego przejścia do gospodarki normalnej, znosząc w miarę możności ograniczenia, tamujące swobodę ruchu i handlu. W tym celu ministerstwo uzyskało, na zasadzie specjalnego dekretu, prawo zwalniania od sekwestru poszczególnych artykułów.</u> | |
391 | + <u xml:id="u-26.70" who="#PBarlicki">Panowie, więc królewna nie umarła, i więc śpi tylko królewna, a więc owa cudowna menczesterowska zasada — „laissez faire, laissez paser” żyje! Nie martw się, kupcze, nie martw się handlarzu polski. Ministerstwo Przemysłu i Handlu budzi z uśpienia tę królewnę. Przywołując ją do życia, rozgrzesza, wywalcza zniesienie ograniczeń handlu.</u> | |
392 | + <u xml:id="u-26.71" who="#PBarlicki">A wiecie, Panowie, jaką orgię wprost uprawia dotychczas ów handel w rękach prywatnych? Wiecie, Panowie, jakie nadużycia się dzieją nawet w tych gałęziach, gdzie towary są zmonopolizowane? Wszak to jest, w tych niesłychanie i ciężkich warunkach, droga wprost do paskarstwa. I, aby w sposób żywy zadokumentować, że się owa królewna, owa zasada wolnego handlu i przemysłu budzi, Ministerstwo Przemysłu i Handlu pono powołuje do życia towarzystwo akcyjne dla zakupu artykułów pierwszej potrzeby za granicą. Na ten cel poświęcony ma być kapitał, wynoszący pół miliona marek. 10 proc. mają wnieść prywatne przedsiębiorstwa, resztę pokryć ma państwo. Następnie państwo ma dawać wielomilionowe kredyty na następne obroty. Śmiem znowu zapytać się, komu Ministerstwo Przemysłu i Handlu zamierza robić konkurencję? Wszak przy Ministerstwie Aprowizacji istnieje urząd do zakupu właśnie artykułów pierwszej potrzeby.</u> | |
393 | + <u xml:id="u-26.72" who="#PBarlicki">Jeżeli Ministerstwo Przemysłu i Handlu wchodzi na tę drogę, która dogadza klasom posiadającym, to niechajże ono wie, że bierze cały ciężar odpowiedzialności wraz z tą klasą posiadającą na siebie, niechajże wie, że jest odpowiedzialnem przed narodem i przed jego historią.</u> | |
394 | + <u xml:id="u-26.73" who="#PBarlicki">Tak się przedstawiają główniejsze grzechy, wynikające z sobkostwa, taki jest stan sumienia, które majaki rodzi w rozgorączkowanej i strwożonej wyobraźni burżuazji polskiej. Bo burżua polski obiektywizuje te majaki. Widzi je zawsze i wszędzie. Zapomina, że on jest głównym sprawcą tego, co się może nazwać u nas bolszewizmem, że on jest tym pierwiastkiem, który może doprowadzić kraj do najstraszliwszej anarchii, że on może być sprawcą jeszcze jednej zguby tej Ojczyzny naszej. Więc usiłuje zwalić z siebie winę i szuka winowajcy, widzi głównego sprawcę bolszewizmu w agitatorach. A kimże jest ten agitator? Agitator jest to człowiek, który przychodzi i stwierdza, że głód jest głodem, człowiek jest człowiekiem, a prawa twoje są takie, a takie. Jeżeli aresztujecie agitatora, to przez to samo jeszcze nie zmienicie rzeczywistości, którą ten agitator stwierdził. Nie agitatora aresztujcie, lecz zmieńcie rzeczywistość, którą ten agitator stwierdza. A wówczas dopiero znikną wasze majaki i zniknie wasze przerażenie przed bolszewizmem.</u> | |
395 | + <u xml:id="u-26.74" who="#PBarlicki">Burżuazja polska zapomniana o tem, jak zapomnieli carowie moskiewscy, jak zapomnieli Habsburgowie, jak zapomnieli Hohenzollernowie. I jak tamci posiłkowali się żandarmerią, jak tamci sądzili, że jedynym środkiem do rozwiązywania wszystkich zagadnień społecznych jest żandarmeria, tak i polska burżuazja w to wierzy i oddaje się pod opiekę żandarmerii polowej.</u> | |
396 | + <u xml:id="u-26.75" who="#PBarlicki">„Skąd jesteś rodem?” tak zapytuje Słowacki w — „Beniowskim” Melancholię i nie dostaje wyraźnej odpowiedzi. Jeżeli się zapytam o rodowód żandarmerię poJową, to ta również nie dałaby wyraźnej odpowiedzi. Sądzę tylko z podobieństw pewnych, że miała ona dwóch ojców: korpus żandarmerii rosyjskiej i korpus żandarmerii austriackiej, ale jedną miała macierz, a tą macierzą jest burżuazja polska.</u> | |
397 | + <u xml:id="u-26.76" who="#PBarlicki">I nagle owa żandarmeria polska, to cudowne dziecię</u> | |
398 | + <u xml:id="u-26.77" who="#komentarz">(Okrzyki i wrzawa na prawicy i w części centrum)</u> | |
399 | + <u xml:id="u-26.78" who="#PBarlicki">nagle się wyłoniło z niebytu, powiedziałbym: wyszło z burżuazyjnej głowy tak, jak wyszła niegdyś — obym nie ubliżył Minerwie— jak wyszła Minerwa z głowy Jowisza. Z głowy burżuazji żandarmerię połową wycisnął strach i zjawiło się to cudowne dziecię, które rosło z dnia na dzień, z godziny na godzinę, aby żywot swój opromienić znakomitymi czynami. A więc rozpoczęło na własną rękę do polskiej wsi ekspedycje karne, które niejednego chłopka, co to lata całe oczekiwał w niedoli, który lata całe pragnął ujrzeć ową Polskę niepodległą, pozbawiły życia.</u> | |
400 | + <u xml:id="u-26.79" who="#komentarz">(Okrzyki:</u> | |
401 | + <u xml:id="u-26.80" who="#PBarlicki">A milicja ludowa?).</u> | |
402 | + <u xml:id="u-26.81" who="#PBarlicki">Na własną rękę obwieszczała tu i owdzie stan wojenny</u> | |
403 | + <u xml:id="u-26.82" who="#komentarz">(wrzawa),</u> | |
404 | + <u xml:id="u-26.83" who="#PBarlicki">a dalej rozbijała i demolowała lokale robotników, aresztowała ludzi niewinnych za to tylko, że śmieli myśleć inaczej, niż ogół burżuazji polskiej.</u> | |
405 | + <u xml:id="u-26.84" who="#PBarlicki">I oto takie były i takie są znakomite czyny żandarmerii polowej. Mamy mnóstwo materiałów i przyjdzie czas, że te wszystkie materiały ujrzą światło dzienne. Sądzę, że Wysoki Sejm żywo weźmie tę sprawę do serca i nie pozwoli, aby w republice wolnej ludowej obywatele byli teroryzowani, dosłownie teroryzowani przez żandarmerię.</u> | |
406 | + <u xml:id="u-26.85" who="#komentarz">(Okrzyki: Przez milicję ludową w Żyrardowie!)</u> | |
407 | + <u xml:id="u-26.86" who="#PBarlicki">Dalej — komu właściwie ten korpus żandarmerii jest uległy, poprostu jest niepodobieństwem ustalić. Ja sam niegdyś urzędowałem w Min. Spraw Wewnętrznych. I oto zjawia się u mnie pewnego pięknego dnia szef żandarmerii polowej i oznajmia mi, w imieniu sztabu generalnego, że oddaje się całkowicie pod rozkazy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. I cóż? Ani jednego rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nie było spełnione (Głosy: Bo były nierozsądne). Ani jednego sprawozdania z licznych masowych aresztowań nie otrzymaliśmy — Napróżno domagaliśmy się motywów, na których zasadzie tych ludzi aresztowano, a w końcu — słuchajcie Panowie — doszło do tego, że Ministra Spraw Wewnętrznych, Tugutta, aresztował porucznik żandarmerii Skrudlik... na czele 12 żandarmów i następnego dnia...</u> | |
408 | + <u xml:id="u-26.87" who="#komentarz">(Okrzyk: miał rację)</u> | |
409 | + <u xml:id="u-26.88" who="#PBarlicki">Tak, dla Was jest facja, gdzie tkwi anarchia (Glosy: Kiedy to było?). To było z 5 na 6 stycznia...</u> | |
410 | + <u xml:id="u-26.89" who="#komentarz">(Glosy: To się Pan myli!)</u> | |
411 | + <u xml:id="u-26.90" who="#PBarlicki">Doszło do tego, że oto ten sam Skrudlik, kiedy Tugutt został uwolniony, złożył mu sprawozdanie oficjalne ze swego czynu (Śmiech na prawicy),* a to już Panowie Posłowie, szczyt cynizmu, szczyt anarchii! Dlatego też domagamy się od Naczelnego Dowództwa, oraz Ministra</u> | |
412 | + <u xml:id="u-26.91" who="#PBarlicki">Spraw Wojskowych, aby ten fakt istnienia żandarmerii polowej wzięły pod najściślejszą obserwację, aby rozważyli, skąd ona rodem, jaki ona ma cel i przeznaczenie. Ja mam wrażenie, że jest to organ albo zupełne autonomiczny, który rządzi się, jak mu się żywnie podoba, albo jest to organ, kierowany przez jakieś siły, które dobrze potrafiły w łonie naszego społeczeństwa ukryć się. Innego wyjścia nie widzę.</u> | |
413 | + <u xml:id="u-26.92" who="#PBarlicki">Panowie! Dość już tej analizy. Dość tej analizy stosunków społecznych i sumienia burżuazji — była to robota niezwykle przykra, ale wydaje mi się, że ten materiał wystarczy, ażeby móc oświadczyć, dlaczego musimy przeciwko rządowi p. Paderewskiego głosować, dlaczego klub socjalistów polskich nie może dla rządu p. Paderewskiego uchwalić votum zaufania. Z drugiej strony musi być wszystkim jasne jak na dłoni, że pomiędzy Wami, klasą posiadającą, a nami, przedstawicielami rewolucyjnego, zorganizowanego proletariatu</u> | |
414 | + <u xml:id="u-26.93" who="#komentarz">(wrzawa), porozumienia być nie może, nie może być porozumienia dotąd, dopóki na czole burżuazji polskiej świeci hańba pyłu, którym się zawalała w przedpokojach kajzerów, carów (Głos: A bluszcz?) a obecnie w przedpokojach burżuazji koalicyjnej (śmiech).</u> | |
415 | + <u xml:id="u-26.94" who="#PBarlicki">Dopóki nie zetrzecie tego pyłu hańby, dopóty my, proletariat rewolucyjny nie możemy z Wami mówić.</u> | |
416 | + <u xml:id="u-26.95" who="#PBarlicki">My, proletariat, na ciele swoim posiadamy tylko krwawe stygmaty walki z przemocą i tę walkę podejmowaliśmy we wszystkich warunkach, w tych warunkach, kiedy Wyście się łasili, kiedy Wyście generałowi rosyjskiemu za zdobycie Lwowa złotą szablę nieśli, kiedy Wyście bili pokłony Mikołajowi Mikołajcwiczowi, stwierdzając podpisami swoje wierno poddaństwo, kiedy Wyście w tej samej Warszawie, w sali Muzeum i Przemysłu wygłaszali następujące słowa: — „Ci, którzy podjęli walkę w 1831 roku o niepodległość, byli zdrajcami sprawy polskiej</u> | |
417 | + <u xml:id="u-26.96" who="#komentarz">(wrzawa), ci nie ocenili tej mocnej i prostej natury Mikołaja I, ci uwikłali się w intrygi Nowosilcowa” i dzisiaj nie tą drogą, mówią nam, lecz drogą pokory, lecz drogą zaprzaństwa prowadźmy do wyzwolenia nasz naród (Głosy na prawicy:</u> | |
418 | + <u xml:id="u-26.97" who="#PBarlicki">Bredzi!). I to się mówiło wobec tysiąca słuchaczów, i tu są na sali ci, którzy zasiadali wówczas na trybunie. A dalej, proszę Panów, nie może być porozumienia między nami i Wami, póki Wy, arcykapłani, pilnie strzeżecie tej swojej świętości, która jest źródłem wszelkiej krzywdy, a tą świętością jest wasza prywatna własność</u> | |
419 | + <u xml:id="u-26.98" who="#komentarz">(wrzawa).</u> | |
420 | + <u xml:id="u-26.99" who="#PBarlicki">Zaopatrzyła się burżuazja polska w dwa skrzydła u swoich ramion, a oba są czarne. Jedno — to była żandarmeria połowa, drugie — to kler.</u> | |
421 | + <u xml:id="u-26.100" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
422 | + <u xml:id="u-26.101" who="#PBarlicki">Milicja ludowa!).</u> | |
423 | + <u xml:id="u-26.102" who="#PBarlicki">I szedł genjusz burżuazji, pewien swego zwycięstwa do urn wyborczych, i później przechwalał się swoim zwycięstwem. A dziwnem zaiste jest to Wasze zwycięstwo. Wszak do dziś dnia zwycięzcy nie śmią okazać swojego właściwego oblicza. Wszakże zwycięzcy do dzisiejszego dnia kryją się nie pod swoim nazwiskiem, nie pod swoimi imionami, nie pod swoimi programami.</u> | |
424 | + <u xml:id="u-26.103" who="#PBarlicki">Oto Wy, zwycięzcy, święcicie swój triumf, ale zaiste zwycięstwo Wasze jest zwycięstwem Pyrhusowym. A teraz jeszcze na zakończenie muszę powiedzieć, że oto knujecie atak, knujecie zamach na ten Sejm, który Wam się wydaje w swojej fizjognomii niepewnym, bo ten Sejm posiada zdrową myśl, w uczciwej pracy zahartowanego chłopa. Chłop ten może się dać kilka dni obałamucić, ale nie da się bałamucić w ciągu kilku miesięcy.</u> | |
425 | + <u xml:id="u-26.104" who="#PBarlicki">I Wy knujecie zamach na ten Sejm, na naczelną zasadę, na której ten Sejm powstał, na zasadę prawidłowych wyborów. Panowie, jeśli Wy nie odeprzecie tego ataku na czystość zasady wyborczej, na której się on wspiera, jak na fundamencie, to wierzcie, że popełnicie gorszy grzech, niż popełniła szlachta, która doprowadziła do strasznego liberum veto, bo ustanowicie zasadę, która naród nasz musi doprowadzić do zupełnej anarchii i zupełnego upadku.</u> | |
426 | + <u xml:id="u-26.105" who="#PBarlicki">Oby się to tylko nie stało i nie stanie się, bo jak rząd Swieżyńskiego runął w przepaść, niewątpliwie tak samo przyjdzie czas, że Wy runiecie, a Polska oparta na silnych twórczych masach ludowych i proletariackich zmartwychwstanie i pójdzie wzwyż i będzie przodowała ludom!</u> | |
427 | + <u xml:id="u-26.106" who="#komentarz">(Na lewicy i w centrum oklaski. P. Ostachowski:</u> | |
428 | + <u xml:id="u-26.107" who="#PBarlicki">My Was nie chcemy!).</u> | |
429 | + </div> | |
430 | + <div xml:id="div-27"> | |
431 | + <u xml:id="u-27.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Kurczak.</u> | |
432 | + </div> | |
433 | + <div xml:id="div-28"> | |
434 | + <u xml:id="u-28.0" who="#PKurczak">Wysoki Sejmie! Gdy nam mówiono o wolności polskiej tam u nas na wsi, gdzie nasze zagony szumią zbożem, jechaliśmy ze spokojem do Sejmu polskiego, a cóż tutaj widzimy! Otwarcie Sejmu było idealne. Była zgoda, była jedność. A dziś widzimy rozbicie, widzimy warcholstwo sejmowe. Nas włościan to irytuje i nie tylko irytuje, ale demoralizuje!</u> | |
435 | + <u xml:id="u-28.1" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Racja!)</u> | |
436 | + <u xml:id="u-28.2" who="#PKurczak">Myśmy nie wyobrażali sobie, żeby Sejm miał być cyrkiem! Sejm ma się składać z najlepszych ludzi w narodzie, którzy mają radzić o naszej skołatanej Ojczyźnie, ale tu wyprawia się widowiska, załatwia się porachunki osobiste. Nie chodzi o zwycięstwo jednej albo drugiej partii. Narodu polskiego jest 25 milionów, a więc za mało na to, żeby się rozdzielać na partie i partyjki, ja wierzę, że stronnictwa w Polsce być powinny i będą, ale nie wolno bryzgać błotem, nie wolno mówić: Tyś to źle zrobili len tylko naprawdę źle robi, kto nic nie robi, ale człowiek żywy robi dobrze, a często źle, ale robi. Nas to zabolało, że tu załatwiają się porachunki partyjne. Tego nie powinno być! (Głosy na prawicy:* Bardzo słusznie). Zwycięstwem naszym nie powinniśmy się chwalić. Ono jeszcze nic nie mówi. Powinniśmy się tu zająć rozwiązywaniem sprawy rolnej, sprawy wojskowej i walutowej, pracą twórczą, a my się tu będziemy przez miesiąc, dwa kłócić? Ja nie chcę przypominać czasu, kiedy nam mówiono: — „Nie dawajcie chłopi podatków, nie dawajcie zboża, niech rząd zdechnie, niech zginie, niech robotnik woła chleba! Ja nie chcę o tem mówić, bo nie po to tu przyjechałem. Ale chcę mówić o warcholstwie polskiem, aby to warcholstwo porzucić, bo przysłowie mówi, że gdzie jest dwóch Polaków, o jednego jest za dużo. Dajmy przykład, ze tak nie jest. I chociaż tyle bólów jest między dworem i chatą, między robotnikiem a posiadaczem, jednak myśmy tu nie przyszli, aby szukać porachunków, ale po to, aby zadziwić świat cały, udowodnić, że Polska dorosła do pracy twórczej, do tego, aby Ojczyznę od podstaw budować. Dziwne jest, ja wprost nie mogę pojąć, że tak jak wobec nas wczoraj zachowywał się p. Pryłucki, tak dziś zachował się p. Korfanty. Nie wiem, — może ci, którzy się na parlamentach znają, gdzie to było tolerowane, mogą to wytłómaczyć, ale w mojej głowie to się pomieścić nie może, żeby się tak z polskiej trybuny wypowiadano. Przecież jesteś my wszyscy polskim narodem. Ja nie chcę długo mówić, jako włościanin, nie mam potrzebnego wyrobienia parlamentarnego, ale powiem, że nie tędy droga! Powiem, że można sobie poradzić w inny sposób, nie tak, jak to tutaj robimy!</u> | |
437 | + <u xml:id="u-28.3" who="#PKurczak">Nie słyszę, co i jak mamy robić, tylko: to a to oni zrobili!</u> | |
438 | + <u xml:id="u-28.4" who="#PKurczak">A ja chciałbym słyszeć, co mamy dalej robić, jak mamy się wziąć do tej pracy, aby z tych gruzów, z popiołów i zgliszcz budować Polskę wolną, Polskę niepodległą, Polskę zamożną, Polskę dzielną! Skończyłem.</u> | |
439 | + <u xml:id="u-28.5" who="#komentarz">(Brawa i oklaski).</u> | |
440 | + </div> | |
441 | + <div xml:id="div-29"> | |
442 | + <u xml:id="u-29.0" who="#Marszalek">Rozprawa zamknięta. Poza porządkiem dziennym prosił o głos p. Daszyński dla sprostowania faktu. Zwracam p. posłowi uwagę, że według art. 29 regulaminu ma prawo przemawiać najwyżej 5 minut.</u> | |
443 | + </div> | |
444 | + <div xml:id="div-30"> | |
445 | + <u xml:id="u-30.0" who="#PDaszynski">Wielce Szanowni Panowie, Wysoka Izbo! Nie znam intencji, w jakiej pan kolega Korfanty przytoczył o mnie cały szereg faktów. Jednak w interesie powagi naszych obrad, uważam za i swój obowiązek sprostować przemówienie jego tylko ze strony faktycznej. W czterech punktach muszę sprostować. Po pierwsze: O tem, jakoby pan marszałek Foch kazał wycofać polskie siły zbrojne z Morawy i Spisza, dowiedziała się publiczność polska z krakowskiego — „Kuriera Codziennego”. Dlatego moje zapytanie i prośba do rządu, aby Sejmowi urzędowo przedstawił tę sprawę, jest słuszne, bo zaiste dopiero w drugim rzędzie obchodzą nas marmury i zboże orawskie. Po drugie. Ani konferencje, ani kongresy w Sztokholmie wcale się nie odbyły: wobec tego upadają wszystkie wnioski, wyciągnięte przez p. Korfantego. Po trzecie: Wiceprezesem N. K. N. byłem tak długo, dopóki N. K. N. starał się przynajmniej o pozory politycznej reprezentacji legionów, gdy tych pozorów zaniechali, już we wrześniu 1915 r. tu w Warszawie rozpocząłem konsekwentną walkę z N. K. N. i nie spocząłem w tej walce, aż do zupełnego jego upadku. Panowie z Galicji, przyjaciele najbliżsi pana Korfantego, wiedzą dokładnie, że ja tę walkę prowadziłem, a oni w tej walce w Kole Polskim dopomagali. Po czwarte: Ubolewam szczerze, że p. Korfanty w zapale walki, w zapale polemicznym dał się poprostu zawieść na bezdroża. Kto mnie zna, ten wie dobrze, że ja o bluszczu owijającym się około tronów czyichkolwiek, a już o tronie habsburskim przemilczeć można, nigdzje i nigdy nie mówiłem.</u> | |
446 | + <u xml:id="u-30.1" who="#PDaszynski">Pan Korfanty padł tu ofiarą braku znajomości stosunków w Polsce, padł wprost ofiarą oszusta dziennikarskiego.</u> | |
447 | + <u xml:id="u-30.2" who="#komentarz">(P. Korfanty:</u> | |
448 | + <u xml:id="u-30.3" who="#PDaszynski">Pokażę protokół stenograficzny!).</u> | |
449 | + </div> | |
450 | + <div xml:id="div-31"> | |
451 | + <u xml:id="u-31.0" who="#Marszalek">Udzielam głosu p. Tonowi do faktycznego sprostowania, zwracając mu uwagę, że ma najwyżej 5 minut czasu na przemówienie.</u> | |
452 | + </div> | |
453 | + <div xml:id="div-32"> | |
454 | + <u xml:id="u-32.0" who="#PThon">Wysoki Sejmie! Obawiam się, że to co powiedział poseł Korfanty o rzekomym memoriale, wręczonym przez p. Aszkenazego misji angielsko-francuskiej, stanie się podłożem do wytworzenia nowej legendy o jakiejś zdradzie żydów lwowskich przeciwko Polsce.</u> | |
455 | + <u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">(Glosy: To nie jest sprostowanie!)</u> | |
456 | + <u xml:id="u-32.2" who="#PThon">Proszę najuprzejmiej Panów o parę minut uwagi dla mojego faktycznego sprostowania. Prostuję faktycznie, stwierdzając po pierwsze, że list, który został wysłany do Jego Eminencji Arcybiskupa Bilczewskiego w odpowiedzi na jego zapytanie, był podpisany nie przez samego tylko p. Aszkenazego, lecz przez 14-tu najpoważniejszych żydowskich obywateli lwowskich, począwszy od najskrajniejszych asymilatorów, a skończywszy na syjonistach. W tym liście stwierdza się, że misji wręczono nie memoriał, lecz zbiór protokułów, sporządzonych w sposób bardzo ścisły i dokładny, prawie że sędziowski, za wiedzą i zgodą i z upoważnienia władz polskich. Zbiór tych protokułów został w swoim czasie wręczony tak Naczelnikowi Państwa, jakoteż p. Prezydentowi Ministrów. a wreszcie oficerowi polskiemu dla misji angielsko-francuskiej, ponieważ ona tego zażądała, a władze polskie na to się zgodziły. W tych protokułach wyraźnie jest zaznaczone w odnośnych rubrykach, że nazwiska na razie nie są znane, a poszkodowani zeznali, że tylko ze stroju poznali tego lub owego, który do czegoś złego namawiał. (</u> | |
457 | + <u xml:id="u-32.3" who="#komentarz">P. Korfanty:</u> | |
458 | + <u xml:id="u-32.4" who="#PThon">Nauczyciela poznano według stroju!). Przepraszam, nie chciałem tego słowa wymówić, ale skoro p. Korfanty mnie do tego zmusza, to zaznaczę, że poszkodowani po stroju poznali księdza nic nauczyciela, żadnego nazwiska nie podając. A więc, proszę Panów, nie idzie zupełnie o memoriał, tylko o zbiór protokułów, — i sprawa ma się tak. że to się stało na żądanie misji, która powiedziała, że tę rzecz będzie traktowała zupełnie poufnie i dyskretnie, i nie wiadomo do dziś dnia, skąd — „Słowo Polskie” przyszło w posiadanie tego zbioru dzięki czyjej niedyskrecji, bo wiedziały o tem tylko władze centralne polskie i oficer misji angielsko-francuskiej.</u> | |
459 | + <u xml:id="u-32.5" who="#PThon">Przy tej sposobności pozwolę sobie sprostować drugą rzecz, którą podał tutaj poseł Korfanty.</u> | |
460 | + <u xml:id="u-32.6" who="#PThon">Czyni on żydów odpowiedzialnymi za fałszywe wiadomości — „Berliner Tageblatt” i — „Vossische Zeitung”. Jabym bardzo prosił nie obarczać nas odpowiedzialnością za wszystkie fałszerstwa tych gazet. Stwierdzam, że te gazety nie są żydowskie,</u> | |
461 | + <u xml:id="u-32.7" who="#komentarz">(P. Korfanty: — „Berliner Tageblatt” jest Mossego, a — „Vossische Stg.” Ullsteina!)</u> | |
462 | + <u xml:id="u-32.8" who="#PThon">Nie wiem, czy tam siedzi jakiś przechrzta, czy nie, ale wiem, że — „Vossische Stg.” swego czasu przeszło już nawet przesilenie antysemickie. Natomiast stwierdzam, że organizacja syjonistyczna samorzutnie z całą lojalnością i energią sprostowała, iż pogromu nie było. Z tego wynika, że organizacja syjonistyczna odnosi się z jak największą lojalnością i akcesem do sprawy polskiej. Ja bym bardzo prosił nie czynić nam zarzutów, jakobyśmy chcieli utworzyć państwo w państwie.</u> | |
463 | + </div> | |
464 | + <div xml:id="div-33"> | |
465 | + <u xml:id="u-33.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Stanisław Grabowski dla faktycznego sprostowania.</u> | |
466 | + </div> | |
467 | + <div xml:id="div-34"> | |
468 | + <u xml:id="u-34.0" who="#PStanislawGrabski">Pan poseł Daszyński w swojem przemówieniu powiedział, jakobym ja na jakimś publicznem zgromadzeniu zaręczał, że Czesi w żadnym razie na Śląsk nie popadną. Otóż stwierdzam, że powiedziałem zupełnie co innego, a mianowicie, że sprawa granic zachodnich naszych będzie rozstrzygnięta nie orężem, lecz drogą układu dyplomatycznego, i że jeżeli Czesi odważa się napaść na Śląsk, to tem wiecęj sobie, niż nam zaszkodzą. To jest przeświadczenie, które i dziś powtórzyć mogę. Dalej powiedział poseł Daszyński, że wskutek tego mojego przemówienia zostały przeniesione oddziały polskie ze Śląska do Lwowa. Ale przecież skoro ja nie byłem w stanie uzyskać nawet wysłania radjo depeszy w sprawach najważniejszych przez stacje radiotelegraficzną, to wątpię, żeby mojemi słowami Naczelna komenda wojsk naszych tak bardzo się liczyła.</u> | |
469 | + </div> | |
470 | + <div xml:id="div-35"> | |
471 | + <u xml:id="u-35.0" who="#Marszalek">Rozprawa zamknięta. Jest tylko jeden wniosek, podpisany przez więcej niż 15 posłów, tej treści:</u> | |
472 | + <u xml:id="u-35.1" who="#Marszalek">Sejm przyjmuje do wiadomości sprawozdanie prezydenta ministrów rządu Ignacego Paderewskiego i wyraża mu zupełne zaufanie.</u> | |
473 | + <u xml:id="u-35.2" who="#Marszalek">Proszę tych Panów, którzy sa za wnioskiem, żeby się podnieśli z miejsc. Stwierdziłem przy pomocy biura, że jest niewątpliwą większość, a zatem wniosek przyjęty. Pan Sekretarz przeczyta wniosek nagły p. Feliksa Perla i tow.</u> | |
474 | + </div> | |
475 | + <div xml:id="div-36"> | |
476 | + <u xml:id="u-36.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek nagły p. Feliksa Perla i tow. w sprawie projektowanego zaprowadzenia stanu wyjątkowego w Lubelskiem i Zagłębiu Dąbrowskiem, Sejm uchwala:</u> | |
477 | + <u xml:id="u-36.1" who="#PSekretarzHarasz">Wobec tego, że rząd zamierza w najbliższym czasie zaprowadzić w Lubelskiem i Zagłębiu Dąbrowskiem. Sejm uchwala: wzywa się rząd, aby wyjaśnił na jakiej podstawie zamierza użyć tego środka przeciwko walce Judu pracującego o polepszenie bytu.</u> | |
478 | + <u xml:id="u-36.2" who="#PSekretarzHarasz">Sejm wzywa rząd, aby wogóle nigdzie na własną rękę, bez uchwały Sejmu stanu wyjątkowego nie wprowadzał.</u> | |
479 | + </div> | |
480 | + <div xml:id="div-37"> | |
481 | + <u xml:id="u-37.0" who="#Marszalek">Otwieram rozprawę nad nagłością tego wniosku.</u> | |
482 | + </div> | |
483 | + <div xml:id="div-38"> | |
484 | + <u xml:id="u-38.0" who="#PPerl">Proszę o głos!</u> | |
485 | + </div> | |
486 | + <div xml:id="div-39"> | |
487 | + <u xml:id="u-39.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Perl.</u> | |
488 | + </div> | |
489 | + <div xml:id="div-40"> | |
490 | + <u xml:id="u-40.0" who="#PPerl">Nie będę mego wniosku długo motywował. Chodzi o to, że w Lubelskiem odbywają się walki służby folwarcznej o polepszenie bytu. W Zagłębiu górnicy, znajdujący się w ciężkiem położeniu, również toczą walki o poprawę bytu. Otóż uważam, że najfałszywszym środkiem, użytym przeciw ruchowi robotniczemu byłoby tłumienie go zapomocą stanu wyjątkowego. I dlatego, widząc, że rząd zamierza użyć tego środka przeciw ruchowi robotniczemu, żądamy od niego wyjaśnienia, na jakiej podstawie to czyni. Następnie uważamy, że skoro istnieje Sejm, ciało suwerenne, jako główna władza nie powinna pozwolić wyjąć sobie z rąk pieczy nad wolnością obywatelską. Nie możemy w ręce rządu oddawać rozporządzania się wolnością obywatelską przez zaprowadzanie stanu wyjątkowego. Jeżeli rząd ma przekonanie, że należy zaprowadzić w danej miejscowości stan wyjątkowy, powinien zwrócić się z odpowiednim projektem do Sejmu, i od Sejmu będzie zależało, czy można dać rządowi na to upoważnienie (G</u> | |
491 | + <u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">łosy:</u> | |
492 | + <u xml:id="u-40.2" who="#PPerl">Można). Wniosek ten jest nagły, ponieważ mówią, że stan wyjątkowy ma być zaprowadzony w dniach najbliższych.</u> | |
493 | + <u xml:id="u-40.3" who="#PPerl">Marszałek: Czy kto z Panów zabierze jeszcze głos w sprawie nagłości tego wniosku? (nikt)</u> | |
494 | + <u xml:id="u-40.4" who="#komentarz">. A zatem proszę tych, którzy są za nagłością, żeby się podnieśli z miejsc.</u> | |
495 | + <u xml:id="u-40.5" who="#PPerl">(Wątpliwość. Glosy na lewicy: Chcecie zaprowadzić stan wyjątkowy?)* Większość jest wątpliwa, a zatem odbędzie się obliczenie głosów przy pomocy p.p. sekretarzy. Proszę tych Panów, którzy nie chcą głosować, ażeby wyszli z sali.</u> | |
496 | + <u xml:id="u-40.6" who="#komentarz">(Po obliczeniu).</u> | |
497 | + <u xml:id="u-40.7" who="#PPerl">Za wnioskiem jest 127 posłów. Teraz proszę tych Panów, którzy są przeciwni nagłości o powstanie z miejsc.</u> | |
498 | + <u xml:id="u-40.8" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u> | |
499 | + <u xml:id="u-40.9" who="#PPerl">Stwierdzono, że za nagłością było głosów 127, a przeciw nagłości 117. Wobec tego nagłość wniosku jest uchwalona.</u> | |
500 | + <u xml:id="u-40.10" who="#PPerl">Doniesiono mi, że p. Barlicki w swem przemówieniu twierdził, że żandarmeria połowa polska jest następczynią żandarmerii rosyjskiej. Uważam zohydzanie instytucji państwowej za niedozwolone i przywołuję za to posła Barlickiego do porządku.</u> | |
501 | + <u xml:id="u-40.11" who="#PPerl">Porządek dzienny jest wyczerpany. Proponuję Panom następne siódme posiedzenie na jutro, 26 lutego punktualnie o godzinie 3½ z następującym porządkiem dziennym:</u> | |
502 | + <u xml:id="u-40.12" who="#PPerl">1) wniosek nagły p.p. Skarbka i Korfantego w sprawie poboru do wojska, 2) wniosek nagły p. Adama i towarzyszy w sprawie pomocy dla Lwowa, 3) wniosek p. Bobrowskiego i tow. w sprawie obrony Śląska, 4) wniosek p. Witosa w sprawie naprawy stosunków panujących w armii.</u> | |
503 | + <u xml:id="u-40.13" who="#PPerl">Czy Panowie się zgadzają na taki porządek dzienny? Nie słyszę głosów protestu, a zatem ten porządek dzienny jest przyjęty — Posiedzenie zamykam.</u> | |
504 | + <u xml:id="u-40.14" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 6 min. 35 wieczorem).</u> | |
505 | + </div> | |
506 | + </body> | |
507 | + </text> | |
508 | + </TEI> | |
509 | +</teiCorpus> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00007-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00007-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>7 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>7 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">7</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-02-26</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
26 | + <persName>Komentarz</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="KsOkon" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Ks. Okoń.</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="Marszalek" role="speaker"> | |
32 | + <persName>Marszałek.</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="PAdam" role="speaker"> | |
35 | + <persName>P. Adam.</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + <person xml:id="PDaszynski" role="speaker"> | |
38 | + <persName>P. Daszyński</persName> | |
39 | + </person> | |
40 | + <person xml:id="PDabski" role="speaker"> | |
41 | + <persName>P. Dąbski.</persName> | |
42 | + </person> | |
43 | + <person xml:id="PGlabinski" role="speaker"> | |
44 | + <persName>P. Głąbiński</persName> | |
45 | + </person> | |
46 | + <person xml:id="PHausner" role="speaker"> | |
47 | + <persName>P. Hausner</persName> | |
48 | + </person> | |
49 | + <person xml:id="PKorfanty" role="speaker"> | |
50 | + <persName>P. Korfanty</persName> | |
51 | + </person> | |
52 | + <person xml:id="PKowalewski" role="speaker"> | |
53 | + <persName>P. Kowalewski.</persName> | |
54 | + </person> | |
55 | + <person xml:id="PksOkon" role="speaker"> | |
56 | + <persName>P. ks. Okoń.</persName> | |
57 | + </person> | |
58 | + <person xml:id="PMakolski" role="speaker"> | |
59 | + <persName>P. Mąkolski.</persName> | |
60 | + </person> | |
61 | + <person xml:id="PMoraczewski" role="speaker"> | |
62 | + <persName>P. Moraczewski.</persName> | |
63 | + </person> | |
64 | + <person xml:id="PSekretarzHaracz" role="speaker"> | |
65 | + <persName>P. Sekretarz Haracz</persName> | |
66 | + </person> | |
67 | + <person xml:id="PSekretarzHarasz" role="speaker"> | |
68 | + <persName>P. Sekretarz Harasz.</persName> | |
69 | + </person> | |
70 | + <person xml:id="PSmulikowski" role="speaker"> | |
71 | + <persName>P. Smulikowski</persName> | |
72 | + </person> | |
73 | + <person xml:id="RSekretarzHaracz" role="speaker"> | |
74 | + <persName>R. Sekretarz Haracz</persName> | |
75 | + </person> | |
76 | + <person xml:id="WniosekPoslow" role="speaker"> | |
77 | + <persName>Wniosek Posłów</persName> | |
78 | + </person> | |
79 | + </particDesc> | |
80 | + </profileDesc> | |
81 | +</teiHeader> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00007-01/text_structure.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0"> | |
3 | + <xi:include href="PPC_header.xml"/> | |
4 | + <TEI> | |
5 | + <xi:include href="header.xml"/> | |
6 | + <text> | |
7 | + <body> | |
8 | + <div xml:id="div-1"> | |
9 | + <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 7. posiedzenia Sejmu Ustawodawczego</u> | |
10 | + <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">z dnia 26 lutego 1919 r.</u> | |
11 | + <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 3 min. 40 po południu).</u> | |
12 | + <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Z rządu obecni:</u> | |
13 | + <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski, Minister Sprawiedliwości Leon Supiński, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Jan Łukasiewicz, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Poczt i Telegrafów Hubert Linde, Minister Sztuki i Kultury Zenon Przesmycki, Minister Robót Publicznych Józef Próchnik, Kierownik Ministerstwa Komunikacji Julian Eberhardt, Minister Skarbu Józef Englich, Minister Aprowizacji Antoni Minkiewicz, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski, Kierownik Ministerstwa Spraw Wojskowych pułk. Jan Wroczyński.</u> | |
14 | + <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u> | |
15 | + <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">w Min. Spraw Zagranicznych Władysław Wróblewski, w Min. Spr. Wewn. Józef Bek, w Min. Sprawiedl. Józef Światopełk-Zawadzki, w Min. Przemysłu i Handlu Henryk Strasburger, w Min. Pracy i Opieki Społ. Aleksander Pristor, w Min. Roln. i Dóbr Państw. Zygmunt Chmielewski, w Min. Poczt i Telegr. Jan Urbański, w Min. Sztuki i Kultury Jan Heurich, w Min. Skarbu Władysław Byrka, w Min. Aprowizacji Janusz Machnicki.</u> | |
16 | + </div> | |
17 | + <div xml:id="div-2"> | |
18 | + <u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie. Protokuł 5 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu żadnych zarzutów. Protokuł 6 posiedzenia znajduje się w biurze Sejmowym do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają dziś pp. Antoni Harasz i Kazimierz Pużak. Listę mówców prowadzi poseł Pużak. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie urlopów.</u> | |
19 | + </div> | |
20 | + <div xml:id="div-3"> | |
21 | + <u xml:id="u-3.0" who="#PSekretarzHarasz">P. Bronisław Osuchowski prosi o udzielenie 1 miesięcznego urlopu.</u> | |
22 | + </div> | |
23 | + <div xml:id="div-4"> | |
24 | + <u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Ja jako marszałek mogę udzielić urlopu tylko 2 tygodniowego. Czy Panowie mają coś przeciw temu, żeby p. Osuchowskiemu dać urlop na miesiąc? Urlop udzielony.</u> | |
25 | + </div> | |
26 | + <div xml:id="div-5"> | |
27 | + <u xml:id="u-5.0" who="#PSekretarzHarasz">(czyta). Marszałek udzielił p. Józefowi Rajskiemu urlopu 8 dniowego, p. Ignacemu Góralskiemu urlopu 6 dniowego.</u> | |
28 | + </div> | |
29 | + <div xml:id="div-6"> | |
30 | + <u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u> | |
31 | + </div> | |
32 | + <div xml:id="div-7"> | |
33 | + <u xml:id="u-7.0" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Kazimierza Czapińskiego i tow. w sprawie nadużycia przez duchowieństwo ambony oraz wogóle autorytetu instytucji kościelnej dla propagandy politycznej i demoralizowania całego życia społecznego.</u> | |
34 | + <u xml:id="u-7.1" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Antoniego Szczerkowskiego i tow. do Pana Ministra spraw Wewnętrznych w sprawie krwawej rozprawy policji Tomaszowskiej nad tłumem bezrobotnym w dniu 17 b. m.</u> | |
35 | + <u xml:id="u-7.2" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Antoniego Szczerkowskiego i tow. do Pana Ministra Pracy i Opieki społecznej w sprawie zapomóg dla bezrobotnych.</u> | |
36 | + <u xml:id="u-7.3" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła ks. Okonia, Sudoła i tow. do Wysokiego Rządu w sprawie zaniedbania powiatu Kolniszowskiego pod względem dróg.</u> | |
37 | + <u xml:id="u-7.4" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Franciszka Krempy i tow. do Wysokiego rządu w sprawie wygórowanych cen drzewa przez właścicieli lasów w dawnej Galicji i niszczycielskiej gospodarki.</u> | |
38 | + <u xml:id="u-7.5" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Tomasza Dąbała i tow. do Ministerstwa spraw wewnętrznych, Ministerstwa spraw wojskowych i Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie niesłychanego nadużycia do osobistych celów politycznych wyborczych władzy urzędowej przez hr. Lasockiego i jego podwładnych urzędników, oraz funkcjonariuszy wojskowych w powiatach Tarnobrzeg, Nisko, Mielec, Kolbuszowa.</u> | |
39 | + <u xml:id="u-7.6" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Franciszka Tylmana i tow. z Koła Poselskiego Polskiego Zjednoczenia Ludowego w sprawie nadużyć przy odstawie kontyngentu zbożom ego w pow. Słupeckim.</u> | |
40 | + <u xml:id="u-7.7" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posłów Adama Krężla, Jana Sobka, Marcina Przewrockicgo i tow. P. S. L. (Piastowcy), do Rządu Rzeczypospolitej w sprawie natychmiastowego zaopiekowania się nędzarzami: starcami, dziećmi, i niedorostkami, ginącemi z zimna, bez odzieży i głodu na ulicach Warszawy.</u> | |
41 | + <u xml:id="u-7.8" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Pużaka i tow. do Pana Prezydenta Ministrów w sprawie wyniku śledztwa Komisji wydelegowanej z ramienia Rządu dnia 11 stycznia 1919 r. do Wysokiego Mazowieckiego w celu zbadania okoliczności i wykrycia sprawców mordu, dokonanego na rosyjskiej Misji Czerwonego Krzyża.</u> | |
42 | + <u xml:id="u-7.9" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Żuławskiego i tow. do Pana Ministra Pracy i Opieki Społecznej w sprawie stosowania dekretu, o 8 godzinnym dniu roboczym na obszarze b. zaboru austriackiego.</u> | |
43 | + <u xml:id="u-7.10" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Daszyńskiego i tow do Pana Prezydenta Ministrów I. Paderewskiego w sprawie znajdującej się w rękach Pana Prezydenta Ministrów propozycji wszczęcia rokowań pokojowych między Rosją a Polską.</u> | |
44 | + <u xml:id="u-7.11" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Durczaka, Czapińskiego i tow. do Pana Ministra Komunikacji w sprawie uruchomienia pociągu dla robotników kopalnianych na linii Oświęcim - Dziedzice z połączeniem Żywiec-Sucha.</u> | |
45 | + <u xml:id="u-7.12" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posłów Kiernika, Witosa Bardla, Bryla, Dąbskiego i tow. imieniem klubu P. S. L. Piastowców do Pana Ministra Spraw Wewnętrznych i Ministra wojny w sprawie tajnych magazynów broni i tajnej organizacji wojskowej w Krakowie na Kazimierzu.</u> | |
46 | + </div> | |
47 | + <div xml:id="div-8"> | |
48 | + <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Interpelacje te na drodze, regulaminem przepisanej, odeślę panu prezydentowi ministrów. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie wniosków.</u> | |
49 | + </div> | |
50 | + <div xml:id="div-9"> | |
51 | + <u xml:id="u-9.0" who="#PSekretarzHarasz">(</u> | |
52 | + <u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">czyta).</u> | |
53 | + <u xml:id="u-9.2" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek pp. Kiernika, Witosa, Ćwikowskiego, Rudnika i tow. imieniem klubu posłów P. S. L. Piastowców, w sprawie wydania ustawy o zabezpieczeniu bytu inwalidów oraz wdów i sierot po poległych w wojnie żołnierzach polskich, oraz w sprawie zapewnienia wypłaty pobieranych dotąd rent dla inwalidów i zasiłków dla wdów i sierot po poległych.</u> | |
54 | + </div> | |
55 | + <div xml:id="div-10"> | |
56 | + <u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Wniosek ten odeślę do komisji, do której należy.</u> | |
57 | + <u xml:id="u-10.1" who="#Marszalek">Przed rozpoczęciem porządku dziennego muszę Panom oznajmić, że dzisiaj przed zgromadzonem prezydjum w obecności pana ministra finansów, p. generał Dowbór-Muśnicki wraz z całym sztabem złożył na moje ręce następującą deklarację.</u> | |
58 | + <u xml:id="u-10.2" who="#komentarz">(Czyta):</u> | |
59 | + <u xml:id="u-10.3" who="#Marszalek">Do Wysokiego Sejmu Ustawodawczego na ręce Jaśnie Wielmożnego Marszalka tegoż Sejmu.</u> | |
60 | + <u xml:id="u-10.4" who="#Marszalek">Panie Marszałku!</u> | |
61 | + <u xml:id="u-10.5" who="#Marszalek">W zeszłorocznych bojach z bolszewikami I Korpus Polski zdobył dla siebie teren dla istnienia oraz znaczną zdobycz w materiałach wojennych i pokaźną sumę pieniędzy w gotówce, która mu dala możność egzystencji bez pomocy rządu polskiego. Kiedy później skutkiem nieszczęśliwego układu okoliczności, oraz złamania przez Niemców podpisanej przez nich umowy, a także zgodnie z dyrektywami Rady Regencyjnej, najwyższej wówczas władzy polskiej, korpus musiał się zdemobilizować, udało się ukryć przed Niemcami i tajemnie przewieźć do Polski całe złoto i srebro, jakie było zdobyte, oraz część gotówki. Prócz złota i srebra pozostało gotówką i należnościami następująca suma: w gotówce: mk. 1.847.472 fen. 49, w gotówce: rb. 424.025, w procentowych papierach rb. 711.620, w zobowiązaniach rb. 244 869. Oznaczone powyżej sumy oraz złoto i srebro, stanowiące zdobycz, a zatem własność I Polskiego Korpusu, Korpus uważał zawsze za swój obowiązek złożyć narodowi polskiemu tytułem daru na ręce prawowitego przez cały naród powołanego przedstawicielstwa do jego dyspozycji. Dziś, kiedyśmy się nareszcie doczekali tej szczęsnej chwili, na ręce Twoje, Panie Marszałku, mamy honor i szczęście złożyć wyżej wskazane sumy i cenne przedmioty. Przy niniejszym załączamy wykaz instytucji oraz osób, gdzie się te sumy i cenne przedmioty znajdują. Podpisany: b. dowódzca I Polskiego Korpusu, jenerał - porucznik Dowbór-Muśnicki, oraz szereg podpisów. Warszawa, dn. 26 lutego 1919 r.</u> | |
62 | + <u xml:id="u-10.6" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
63 | + <u xml:id="u-10.7" who="#Marszalek">Wraz z tem pismem jenerał Dowbór- Muśnicki wręczył mi kwity depozytowe na sumy, które tu zostały wymienione i spis tych instytucji, w których są złożone. Myślę, że działałem nie tylko w imieniu Sejmu, ale i całego narodu polskiego, gdy złożyłem p. generałowi Dowborowi-Muśnickiemu serdeczne podziękowanie za przechowanie tego skarbu.</u> | |
64 | + <u xml:id="u-10.8" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
65 | + <u xml:id="u-10.9" who="#Marszalek">Generał Dowbór-Muśnicki i jego dzielni towarzysze nadmienili, że niema tak ciężkich i przykrych chwil dla narodu, gdzieby się nie mogło czegoś pożytecznego zdziałać dla Ojczyzny, chyba że się straci wiarę w jej nieśmiertelność.</u> | |
66 | + <u xml:id="u-10.10" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
67 | + <u xml:id="u-10.11" who="#Marszalek">Przed porządkiem dziennym prosił o głos p. Korfanty.</u> | |
68 | + </div> | |
69 | + <div xml:id="div-11"> | |
70 | + <u xml:id="u-11.0" who="#PKorfanty">Wysoki Sejmie! Odnośnie do wczorajszego posiedzenia składam następującą deklarację. Cytatę, którą tu wczoraj przytoczyłem z mowy p. Daszyńskiego, zaczerpnąłem z wydrukowanego przemówienia p. Daszyńskiego, wygłoszonego dn. 3 października 1916 r. na obradach Koła Polskiego w parlamencie wiedeńskim. Ta mowa p. Daszyńskiego wydrukowana jest w — „Dokumentach Chwili” w tomie 6, a odnośny ustęp znajduje się na stronie 67. Otóż, proszę Panów, korzystając ze spokoju, mogę Panom zakomunikować źródło, z którego ustęp zacytowany przezemnie czerpałem. Zaznaczam, że ten numer ukazał się 20 grudnia 1916 r., a od tego czasu protestu ze strony p. Daszyńskiego nie widziałem.</u> | |
71 | + <u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(P. Daszyński:</u> | |
72 | + <u xml:id="u-11.2" who="#PKorfanty">Może mi Pan to pokaże!).</u> | |
73 | + <u xml:id="u-11.3" who="#PKorfanty">Marszałek: Czy nikt głosu w tej sprawie nie żąda? (Nikt).* A zatem przechodzimy do porządku dziennego. Pierwszym punktem porządku dziennego jest wniosek nagły pp. Skarbka, Korfantego i tow. w sprawie poboru do wojska. Głos ma p. Głąbiński.</u> | |
74 | + </div> | |
75 | + <div xml:id="div-12"> | |
76 | + <u xml:id="u-12.0" who="#PGlabinski">Wysoki Sejmie! W swojem niedawnem przemówieniu zwracał się pan prezydent gabinetu <!o Wysokiej Izby z apelem gorącym, aby zawotowała armię dla państwa polskiego. Dajcie nam armię, — wołał, — ponieważ Ojczyzna ze wszystkich stron zagrożona! I istotnie Ojczyzna nasza potrzebuje armii i to armii dużej. Jesteśmy zagrożeni ze wszystkich stron, nie tylko od wschodniej granicy, ale i od zachodniej. Narody oddawna dziwną się, żeśmy nie umieli jeszcze postawić armii tak dużej, abyśmy byli zabezpieczeni nie tylko przed niebezpieczeństwem ze strony potężniejszych sąsiadów, ale także ze strony słabszych, mianowicie ze strony napadów hajdamackich, które dotychczas zagrażają jeszcze Galicji wschodniej i Lwowowi. Ale chodzi nie tylko o zabezpieczenie granic naszych, chodzi także o utrwalenie i utrzymanie dobrej opinii, jaką się armia polska zawsze cieszyła i do dziś cieszy. Świat cały zna i pamięta wielkie dzieła armii polskiej w historii. Pamięta o tem, iż Polskę stać było nie tylko na obronę własną, ale i innych, i na obronę chrześcijaństwa, gdy o to szło. Dlatego też dzisiaj wielu nieznających stosunków dziwi się zagranicą, że Polacy nie mogą sobie dać rady z takim stosukowo słabym nieprzyjacielem, jaki się pojawił w Galicji wschodniej. Więc także i o utrwalenie tej opinii chodzi, bo wiemy, że żołnierz polski dzisiejszy umiał zachować wielkie tradycje rycerstwa polskiego i z pewnością nie jest gorszy, niż był żołnierz dawniejszy. Chodzi o to, byśmy mieli armię dostatecznie liczną, byśmy mogli sprostać tym obowiązkom, jakie dzisiejsza historyczna chwila na naród nasz włożyła. W tym celu musimy ofiarnie złożyć na ołtarzu Ojczyzny to, co ma my najdroższego, a więc krew naszą, musimy się zgodzić na pobór przymusowy, tak jak to zresztą Wysoka Izba wówczas zgodnie na wezwanie pana prezesa ministrów oświadczyła. Wniosek tedy, który mam zaszczyt tutaj przedstawić jest właściwie tylko echem i sformułowaniem tej odpowiedzi, jaką daliśmy panu prezydentowi gabinetu. Jesteśmy gotowi zawotować pobór jak największej liczby roczników, tylu roczników, ilu Ojczyzna będzie potrzebowała dla obrony przed niebezpieczeństwem jej zagrażającem. Wniosek ten brzmi jak następuje:</u> | |
77 | + <u xml:id="u-12.1" who="#PGlabinski">Wysoki Sejm raczy uchwalić: Postanawia się obowiązkowy pobór regularny roczników 1897,1896,1895,1894, 1893, 1892, który winien być przeprowadzony na zasadzie Tymczasowej Ustawy o Powszechnym Obowiązku Służby Wojskowej z dnia 27 października 1918 r. i w myśl Tymczasowej Instrukcji dla Władz Poborowych, zatwierdzonej przez Ministerstwo Spraw Wojskowych i ogłoszonej jako dodatek do — № 14 Dziennika Rozkazów Wojskowych, oraz w myśl rozkazu Ministerstwa Spraw Wojskowych o zmianach w Tymczasowej Instrukcji dla Władz Poborowych, ogłoszonego w — №17 Dziennika Rozkazów Wojskowych.</u> | |
78 | + <u xml:id="u-12.2" who="#PGlabinski">Czas służby wojskowej powołanych wyznacza się tymczasowo na rok, pozostawiając definitywne określenie normalnej służby w szeregach późniejszej uchwale Sejmu Ustawodawczego.</u> | |
79 | + <u xml:id="u-12.3" who="#PGlabinski">Ustawa niniejsza nie narusza w niczem wydanych dotychczas zarządzeń poborowych w całem państwie, gdziekolwiek zostały wydane.</u> | |
80 | + <u xml:id="u-12.4" who="#PGlabinski">Wykonanie niniejszej ustawy i ustalenia kolejności w jakiej pobór w poszczególnych powiatach będzie przeprowadzony, porucza się Ministerstwu Spraw Wojskowych w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych.</u> | |
81 | + <u xml:id="u-12.5" who="#PGlabinski">Wobec zgodnej opinii Wysokiej Izby niema obawy, abym się tutaj spotkał z opozycją, mimo to, zgodnie zresztą z treścią wniosku nie żądam od Wysokiej Izby, żeby już teraz merytorycznie wniosek w całości uchwaliła, a nie żądam z tego powodu, że wniosek ten powinien być ujęty w formę ustawy i że są możliwe rozmaite dodatki i poprawki. Można przewidzieć, iż znajdą się w Izbie całkiem słuszne głosy, które będą się domagały z góry zabezpieczenia dla rodzin powołanych do wojska. Tego tu wniosek nie przewiduje. Może być, że i pod względem stylistycznym będą stawiane pewne wnioski i dlatego zgodnie z treścią wniosku proponuję, żeby Wysoki Sejm raczył odesłać jeszcze ten wniosek do komisji wojskowej z tem jednak, aby komisja wojskowa w jak najkrótszym terminie, najwyżej 3 dniowym, zdała sprawę z wniosku i gotowy projekt ustawy Izbie przedstawiła.</u> | |
82 | + </div> | |
83 | + <div xml:id="div-13"> | |
84 | + <u xml:id="u-13.0" who="#Marszalek">P. Górny ma głos.</u> | |
85 | + <u xml:id="u-13.1" who="#Marszalek">P. Górny. Wysoki Sejmie! Jak wiadomo, nasz naród cały cierpiał przez wiele lat ciężkie krzywdy i całe masy naszego Judu szły do wojska pod trzema znakami. Otóż w dzisiejszej, tak ważnej dla naszej Ojczyzny chwili, nasz naród zupełnie zdaje sobie sprawę, że jego świętym obowiązkiem jest stanąć do służby wojskowej. Klub nasz Polskiego Stron. Ludowego zasadniczo zgadza się na obowiązkowy pobór jak najprędzej. Wątpliwość zachodzi tylko co do roczników. Otóż kwestię tę trzeba będzie przedłożyć Komisji, która dopiero rozstrzygnie ile tych roczników będzie pobranych i w jakim porządku. Dalej Klub P. S. L. żąda, ażeby w Komisji wojskowej załatwić sprawę uwolnienia jedynaków i żywicieli rodzin, czyli prowadzących gospodarstwo samodzielnie. Klub P. S. L. żąda opieki państwowej nad rodzinami żołnierzy w obecnej wojnie znajdujących się i tymi rodzinami, które postradały w obecnej wojnie opiekunów i ojców. Dalej Klub P. S. L. żąda, aby wojsko nie było używane do żadnych celów politycznych,</u> | |
86 | + <u xml:id="u-13.2" who="#komentarz">(Brawa na lewicy)</u> | |
87 | + <u xml:id="u-13.3" who="#Marszalek">bo jak wiemy wszyscy pod tym względem dzieją się teraz ogromne nadużycia i wojsko bywa używane dla celów partyjnych. My protestujemy przeciw temu, żeby wojsko było pod jakimkolwiek pozorem używane do politycznych celów.</u> | |
88 | + <u xml:id="u-13.4" who="#Marszalek">Głos ma poseł Moraczewski.</u> | |
89 | + </div> | |
90 | + <div xml:id="div-14"> | |
91 | + <u xml:id="u-14.0" who="#PMoraczewski">Szanowni Panowie! Wniosek ten mogę uważać do pewnego stopnia za wniosek demonstracyjny. Jest on demonstracją może mimowolną, ale w każdym razie skierowaną przeciw obecnemu prezesowi ministrów. Przez trzy dni po objęciu przeze mnie gabinetu byłem nagabywany niesłychanie natarczywie o urządzenie poboru. Było to w miesiącu listopadzie. W ciągu dwóch tygodni odbyło się mnóstwo zgromadzeń, a około 15 delegacji było tak u mnie, jak i u Naczelnika Państwa, żądając poboru. A od półtora miesiąca jest gabinet p. Paderewskiego u steru rządu i poboru jakoś nie urządził. To się musi Panom nie podobać i dlatego Panowie ten wniosek postawiliście. Dlaczego poboru dotychczas nie urządzono? Przyczyny leżą jak na dłoni, tylko o nich nie można jeszcze teraz szczerze i obszernie mówić (Głosy</u> | |
92 | + <u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">:</u> | |
93 | + <u xml:id="u-14.2" who="#PMoraczewski">Na posiedzeniu tajnem) i wtedy, kiedyście Panowie urządzali ataki na mnie, wiedzieliście Panowie doskonale, że wówczas nie można było na nie odpowiedzieć.</u> | |
94 | + <u xml:id="u-14.3" who="#PMoraczewski">Pierwszą rzeczą przy urządzeniu poboru jest postarać się o fundusze. Bo przecież to tylko — „licentia poetica”, że jeżeli będzie żołnierz, to znajdzie się dla niego wszystko. Montecucculi powiedział b. słusznie, że do prowadzenia wojny są potrzebne trzy rzeczy, ale my tych trzech rzeczy nie posiadamy. A nam potrzebny jest fundusz na wojsko znacznie większy, niż sobie wyobrażamy. Nie wiem, czy wnioskodawcy porozumieli się z naszym skarbem, czy posiada on dostateczną ilość funduszów</u> | |
95 | + <u xml:id="u-14.4" who="#komentarz">(Głosy: Na milicję ludową miał!)</u> | |
96 | + <u xml:id="u-14.5" who="#PMoraczewski">Wyobrażam sobie, że gdyby po myśli wnioskodawcy powołano sześć roczników, dałoby to najmniej 200.000 ludzi. Armia 200 tysięczna w tych czasach kosztuje na jeden rok — nie wiem ile miliardów, w każdym razie na wiekwipowanie żołnierza w teraźniejszych warunkach, na broń i amunicję potrzebne są nie miliony i nie setki milionów. Czy panowie liczycie na to, że żołnierz będzie głodny, bosy, nieubrany, czy też, że jednak trzeba będzie to wszystko sprawić? Zdaje mi się, że przed urządzeniem poboru trzeba obmyśleć środki na utrzymanie wojska, bo nie jest możliwą rzeczą, żeby żołnierz nasz pobierał żołdu 15 mk. miesięcznie, kiedy w okolicznych państwach, jak np. w państwie rosyjskiem bierze 450 rubli miesięcznie (Wesołość i głosy.* Bolszewicy!)</u> | |
97 | + <u xml:id="u-14.6" who="#PMoraczewski">Panowie gniewacie się o te fakty, ale prawdą jest, że gdy Ukraińcy płacą 450 koron żołdu miesięcznie, niepodobna utrzymać u nas żołdu tak niskiego jak dotąd i musi on być znacznie, i to znacznie podwyższony. Proszę policzyć koszta, wydatki, proszę obmyśleć ich pokrycie, a wtedy będę uważał ten wniosek za realny, a nie za demonstrację.</u> | |
98 | + <u xml:id="u-14.7" who="#komentarz">(Głosy na prawicy. Ale tego nie wezmą najemnicy z milicji ludowej!)</u> | |
99 | + <u xml:id="u-14.8" who="#PMoraczewski">Dlaczego Panowie nie mówicie najpierw o pokryciu, o podatkach, o przymusowej pożyczce? A wszakże w motywach wniosku jest powiedziane: — „W obronie Rzeczypospolitej musimy opierać się tylko na własnych siłach, bez biernego oglądania się na pomoc sprzymierzonych mocarstw koalicyjnych, „Na własnej sile”, to znaczy i na własnych środkach pieniężnych, to znaczy przejść do częściowej konfiskaty majątków, bo inaczej armii nie utrzymamy (Głosy. Oho!) i jeżeli będziemy mówili o wojsku to musimy mówić przedewszystkiem o pokryciu tych miliardów, które armia będzie kosztować.</u> | |
100 | + <u xml:id="u-14.9" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
101 | + <u xml:id="u-14.10" who="#PMoraczewski">Mam zaś, proszę Panów, zupełną słuszność, odnosząc się nadzwyczaj sceptycznie do wszystkich innych sposobów pokrycia. Widzieliśmy, jaki był los pożyczki państwowej. Rozpisana w listopadzie 1918 r. do tej pory nie dała nawet w przybliżeniu tych rezultatów, jakich należałoby wymagać od narodu tak licznego, od społeczeństwa tak przesiąkniętego pieniędzmi, jak w tej chwili społeczeństwo nasze. Jeżeli prawdą jest to, co nam Minister</u> | |
102 | + <u xml:id="u-14.11" who="#PMoraczewski">Skarbu przedstawił, że w Polsce jest w obiegu cztery do pięciu miliardów koron, cztery do pięciu miliardów rubli i nie wiem ile milionów czy miliardów marek, to wynik pożyczki przedstawia znikomą część tylko tych pieniędzy, które są w obiegu, i może wystarczyć dla tego wojska, które Panowie chcecie z poboru urządzić, chyba na jeden miesiąc utrzymania.</u> | |
103 | + <u xml:id="u-14.12" who="#PMoraczewski">Widząc tę niezwykłą ofiarność klas posiadających, które Ojczyźnie wszystko dadzą, prócz swego mienia, i prócz swego życia</u> | |
104 | + <u xml:id="u-14.13" who="#komentarz">(brawa na lewicy), musimy się z niewiarą odnosić do wszystkich prób pokrycia za pomocą pożyczki dobrowolnej, za pomocą podatków. Widząc obstrukcję robioną od początku powstania państwa polskiego przeciw płaceniu podatków, obstrukcję, która nie ustała ani na jedną chwilę, będziemy musieli uciec się do środków przymusowych, jeżeli chcemy utworzyć rzeczywistą siłę dla obrony granic państwa, inaczej wszystko jest blagą, farsą, demonstracją.</u> | |
105 | + <u xml:id="u-14.14" who="#PMoraczewski">(Brawa na lewicy)</u> | |
106 | + <u xml:id="u-14.15" who="#komentarz">Dlaczego Panowie wybraliście tę demonstrację? Bo to jest pobór krwi, bo ten pobór krwi płaci lud, a Panowie macie dać środki, i o tych środkach nie mówicie! (Głosy na prawicy: Oho, oho!) Proszę nie wołać oho, bo widzieliśmy w Warszawie masowe zgromadzenia, tworzenie Komitetu Obrony Lwowa, reklamowanie biur werbunkowych dla ochotników, którzy mają zgłosić się do Lwowa. A czy wiecie Panowie jakie rezultaty dały dwa tygodnie tych demonstracji, dwa tygodnie tego zgłaszania się ochotników'? Ja Panom powiem.</u> | |
107 | + <u xml:id="u-14.16" who="#PMoraczewski">(Głosy na prawicy: Cała młodzież akademicka prócz żydów!)</u> | |
108 | + <u xml:id="u-14.17" who="#komentarz">Proszę mi pozwolić mów^i^ć. W dwa tygodnie po ogłoszeniu biur werbunkowych w Warszawie zgłosiło się i wymaszerowało ochotników okrągło 60 (Śmiech na lewicy): a w miesiąc potem wyszło 300. Gdyby Galicja zachodnia z tym samym zapałem co Warszawa i z tą samą energią i ofiarnością broniła Lwowa, to proszę Panów policzyć, ilu obrońców miałby Lwów, jeżeli zważymy że ludność Galicji zachodniej jest tylko trzy razy większa od ludności Warszawy. W takim razie żołnierzy broniących Lwowa byłoby tysiąc kilkaset ludzi.</u> | |
109 | + <u xml:id="u-14.18" who="#PMoraczewski">(Okrzyk na prawicy: Poszła cała nasza młodzież i inteligencja)*</u> | |
110 | + <u xml:id="u-14.19" who="#PMoraczewski">Zamiast podatków na wojsko urządza się kwesty, dla zaopatrzenia wojska używa się dobroczynności. Tak Panowie nie idzie, to jest dla nas upokarzające.</u> | |
111 | + <u xml:id="u-14.20" who="#PMoraczewski">Musimy obmyśleć środki materialne, fundusze na pokrycie kosztów obrony granic, fundusze na wojsko; to pierwsza rzecz przed poborem, bo żołnierz ani jedną sekundę nie będzie czekał na jedzenie, na ubranie. Nie trzeba się kierować starą maksymą polską: Jakoś to będzie! Tej sprawy z porządku dziennego nie zmieciecie!</u> | |
112 | + <u xml:id="u-14.21" who="#PMoraczewski">Na sprawienie broni i amunicji potrzeba pieniędzy. Rzecz to nie łatwa i Panom doskonale o tem wiadomo. Nie chcę się nad tym tematem dłużej rozwodzić z zupełnie zrozumiałych powodów.</u> | |
113 | + <u xml:id="u-14.22" who="#PMoraczewski">Ale proszę Panów, w tym wniosku powiedziano, że należy pobrać 6 roczników. O 6 rocznikach mówi się wtedy, kiedy w Galicji Polska, Komisja Likwidacyjna zarządziwszy pobór 4 roczników, zrobiła pewne doświadczenia, z którego wynika, że, należy przestrzec przed pobieraniem tych właśnie roczników', które tutaj są wymienione. Przedewszystkiem kto zna stosunki, ten wie, że efekt tego poboru musi być minimalny, bo to są te właśnie roczniki, które na wojnie najwięcej krwawiły, najwięcej podczas w^o^jny wymordowane i pokaleczone. Są to roczniki 92, 93, 94, młodzieńcy, którzy z wybuchem wojny liczyli 22, 21, 20, a dziś liczą 24 do 26 lat</u> | |
114 | + <u xml:id="u-14.23" who="#komentarz">(Głosy na prawicy. Pan nie zna stosunków tutejszych! Tu siedzieli chłopi!)</u> | |
115 | + <u xml:id="u-14.24" who="#PMoraczewski">Proszę bardzo, jeżeli Panowie powiecie, że stąd nikt na wojnę nie poszedł, to ja wszystko cofnę, com powiedział. Ale wiem, że tak nie jest, wiem, że w armii rosyjskiej służyło 7 do 8 kroć sto tysięcy Polaków, i że wzięto tych żołnierzy nie skądinąd jak z Królestwa. Jedynie z południowa zachodnich powiatów, z Kieleckiej i Piotrkowskiej gub., a może i z Kaliskiej nie wzięła Rosja żołnierza, ale ze wszystkich innych gubernii byli wzięci, bo skąd by się wzięło 8 kroć stotysięcy Polaków w wojsku rosyjskiem? Jeżeli mi kto powie, że ci ludzie w czasie w^o^jny siedzieli za piecem i nie służyli, to ja zaprzeczę, bo widocznie lepiej znam stosunki od tych panów, którzy mi przerywają.</u> | |
116 | + <u xml:id="u-14.25" who="#PMoraczewski">Ale ta ustawa ma obowiązywać nie tylko Królestwo Polskie, lecz i wszystkie ziemie polskie, całe państwo, a i więc i Galicję, i chociaż wobec dotychczasowego stanowiska Rady Ludowej nie jestem tego pewien, przypuszczam, że powinna się odnosić i do Poznańskiego</u> | |
117 | + <u xml:id="u-14.26" who="#komentarz">(P. Korfanty:</u> | |
118 | + <u xml:id="u-14.27" who="#PMoraczewski">Tam już dawno pobór rozpisany!) To wszystko jedno, jedna ustawa powinna być dla wszystkich ziem polskich. Otóż powołanie tych roczników z jednej strony nie da wielkich rezultatów ani u nas ani w Galicji,</u> | |
119 | + <u xml:id="u-14.28" who="#komentarz">(P. Korfanty: A dlaczego u nas dała?)</u> | |
120 | + <u xml:id="u-14.29" who="#PMoraczewski">a z drugiej strony, jak można ludzi, którzy 4½, 4. 3½^,^ 3, 2 lata w wielkiej wojnie przebyli, zmuszać jeszcze teraz do dalszej służby? To wszystko wróciło zmęczone wojną, wszystko chce pokoju, a nie wojny (Wrzawa, marszałek dzwoni). Ja wiem, że prawda jest bardzo przykrą. Ja wiem, że przykro jest Wam słuchać tego, w czem czujecie prawdę i dlatego mi przerywacie.</u> | |
121 | + <u xml:id="u-14.30" who="#komentarz">(Głosy: Wstyd słuchać! Hańba! Wrzawa)</u> | |
122 | + <u xml:id="u-14.31" who="#PMoraczewski">I dlatego, że ludzie są zmęczeni wojną służąc 4 lata w wojsku, rezultat poboru będzie ten sam co w Galicji, mianowicie, że ludzie, wzięci z tych lat, będą się starali jak najprędzej wrócić do domu.</u> | |
123 | + <u xml:id="u-14.32" who="#komentarz">(Głosy: Mowa agitacyjna przeciwko wojnie)</u> | |
124 | + <u xml:id="u-14.33" who="#PMoraczewski">Jestem absolutnie przeciwny powołaniu 6 roczników, i to tych właśnie, które tu są wymienione. Z powodów natury technicznej, z powodu, że te roczniki są wyznaczone bez znajomości stosunków, bez porozumienia się z wojskowością, ze skarbem, uważam, że wniosek jest zrobiony na kolanie, raczej jako demonstracja niż jako rzecz poważna.</u> | |
125 | + <u xml:id="u-14.34" who="#PMoraczewski">Przeciwko dalszej części tego w^n^iosku mam zasadnicze dowody, które mię skłaniają, że nie mogę być za nim w obecnem brzmieniu. Proszę Panów, wojna ta zupełnie wyraźnie wykazała że militaryzm w dawnej formie zupełnie się przeżył.</u> | |
126 | + <u xml:id="u-14.35" who="#komentarz">(Głosy: Aha! Czerwona gwardia)</u> | |
127 | + <u xml:id="u-14.36" who="#PMoraczewski">Militaryzm, czy Panowie nazwiecie go czerwoną gwardią, czy jak chcecie, zbankrutował z punktu widzenia wojskowego. Jest to jedno zgodne zdanie wszystkich wybitnych wojskowych, że dotychczasowa forma militaryzmu jest przeżytkiem. Większa część żołnierzy we wszystkich armiach walczyła bez przygotowania koszarowego takiego, jakie przed wojną istniało. Armię całe powstały nie mając nawet swoich kadrów, jak armia angielska, armia amerykańska, zupełnie bez tradycji, bez militaryzmu takiego, jaki istniał w państwach centralnych i w Rosji. Mimo to armię te nie tylko dorównały, ale przewyższyły znacznie wojska oparte na militaryźmie. Jasną jest rzeczą, że forma taka, jaką rozwinęła u siebie Szwajcarią, forma obrony granic za pomocą milicji ludowej.</u> | |
128 | + <u xml:id="u-14.37" who="#komentarz">(Śmiechy na prawicy i Głosy: Wylazło szydło z worka! Aaaaa...)</u> | |
129 | + <u xml:id="u-14.38" who="#PMoraczewski">na wzór milicji szwajcarskiej jest jedyną formą, w jakiej siły zbrojne narodu będą się mogły rozwijać, (Głosy na prawicy: Trocki to samo powiedział) i dlatego ustalenie w tym wniosku służby wojskowej na rok uważam za rzecz nie do przyjęcia, bo to jest przesądzanie przyszłej formy militarnej. Nasz klub jest zdecydowanym zwolennikiem obrony granic naszego państwa. My nie słowami, tak jak Panowie, my naprawdę granic naszego państwa bronić będziemy, ale trzeba to zrobić rozumnie, obmyśleć dokładnie, a nie na kolanie, w sposób nie wytrzymujący krytyki. Panów łudzi to, że przez powołanie 6 roczników będziecie mieli dużo wojska, że będziecie mieli silniejszą armię. Tak nie jest. Prawdą jest, że obecnie nie tylko u nas, ale na całym świecie jest dążność do pokoju, faktem jest, że cały świat chce zgody, chce wytchnięcia po wojnie (Głosy: A napadają na nas! P. Korfanty: Niemcy także). Tak samo pokoju chcą Niemcy, chce Rosja, Francja, Ukraina i Czechy, wszystkie narodowości są za pokojem (Głosy: Po co wojują z nami?) i dlatego walki, które się teraz rozgrywają, uważam za dopalanie się niedopałków po wielkim pożarze.</u> | |
130 | + <u xml:id="u-14.39" who="#komentarz">(Na prawicy: Ładne niedopałki: Śląsk, Lwów!)</u> | |
131 | + <u xml:id="u-14.40" who="#PMoraczewski">Panowie porównań nie rozumiecie, to trudno, ale mówię tak jak umiem. Uważam to za dogasanie wielkiej wojny światowej, wielkiego pożaru, który tu i ówdzie tli się i dogasa. Ale faktem jest, że wiadomości wszelkie, które przychodzą do nas czy to z frontu ukraińskiego, czy z Galicji wschodniej mówią, że żołnierz w szeregach w^a^lczących przeciw nam nie bardzo się chce bić, bardzo chętnie za parę koron sprzedaje karabin i idzie do domu, (Śmiechy na prawicy), Panowie śmiechem i dowcipkami nie pokryjecie faktów.</u> | |
132 | + <u xml:id="u-14.41" who="#komentarz">(P. Daszyński: Ubóstwo inteligencji straszne! Cała inteligencja do Lwow^a^ pojechała!)</u> | |
133 | + <u xml:id="u-14.42" who="#PMoraczewski">To samo dzieje się i u Czechów. O ile mnie słuchy dochodzą — żałuję, że niema p. prezydenta ministra, bo chciałem się zapytać, czy to prawda, że podobno przed dziesięcioma dniami przyszedł do niego list od Czyczerina, chcący nawiązać pertraktacje pokojowe z nami i że ten list leży u niego od dni 10 w biurku. Nie wiem, czy to prawda, i dlatego żadnych wniosków nie wysnuwam, ale gdyby to było prawdą, byłoby bardzo znamiennem i dowodziłoby, że także w Rosji niema zapału wojennego i że Rosja również dąży do pokoju. Dlatego uważam, że w tych warunkach nie liczba decyduje Łudzi panów, że 6 roczników będzie wiele, ale w tej wojnie zupełnie co innego decyduje, nie liczba lecz ideologia wojska. Wojska, posiadającego wyraźną ideologię, wiedzącego o co się bije, nie zastraszy wielka liczba przeciwnika. To jest psychologia obecnych wojen, dogasających niedopałków. Żołnież musi wiedzieć, o co się bije i ta sama prawda stosuje się do naszego żołnierza, i nasz żołnierz musi wiedzieć, czego broni (Głosy</u> | |
134 | + <u xml:id="u-14.43" who="#komentarz">na prawicy:</u> | |
135 | + <u xml:id="u-14.44" who="#PMoraczewski">Wie doskonale, Ojczyzny!).</u> | |
136 | + <u xml:id="u-14.45" who="#PMoraczewski">Panowie mówicie: Ojczyzny. Co jest ojczyzną dla żołnierza?</u> | |
137 | + <u xml:id="u-14.46" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: On to doskonale rozumie!)</u> | |
138 | + <u xml:id="u-14.47" who="#PMoraczewski">Czy chłop rozumie co to jest ojczyzna? Że panowie to rozumiecie, że ja to rozumiem, to nic dziwnego (Głosy: Pan nie rozumie! Panie Moraczewski, ubliża Pan chłopom!) Lecz ażeby żołnierz w dzisiejszych czasach miał ideologię, miał poczucie swojej siły, musi wiedzieć, czego broni. A bronić może i bronić będzie Polski każdy robotnik i chłop, ale robotnik musi przestać być niewolnikiem w swoim warsztacie pracy, a musi stać się jego właścicielem, a chłop musi stać się właścicielem ziemi, na której pracuje (Brawo na lewicy). Reformy społeczne wprowadzone przez nas, będą miały siłę przyciągającą sąsiednie narody i dadzą żołnierzowi polskiemu siłę i broń do ręki, i to będzie najlepszą ideologią obrony naszych granic. Nie potrzeba sześciu roczników, (Głosy: Oho!) trzeba tylko w Sejmie energicznie pracować nad reformami społecznemi, a wtedy znajdzie się wszystko czego potrzeba.</u> | |
139 | + <u xml:id="u-14.48" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Będzie za późno)</u> | |
140 | + <u xml:id="u-14.49" who="#PMoraczewski">Tymczasem Panowie z prawicy właśnie tego nie chcecie, właśnie nie chcecie tych reform społecznych</u> | |
141 | + <u xml:id="u-14.50" who="#komentarz">(Głosy na prawicy i protesty: Chcemy)</u> | |
142 | + <u xml:id="u-14.51" who="#PMoraczewski">i dlatego staracie się załatwiać w Sejmie stare porachunki z lat wojennych i przedwojennych. Cała Wasza taktyka idzie w tym kierunku, aby odciągnąć Sejm od właściwego zadania reform społecznych (Na prawicy ożywione okrzyki:* Nieprawda) ku jałowym sporom wewnętrznym.</u> | |
143 | + <u xml:id="u-14.52" who="#PMoraczewski">I my, z naszego arsenału argumentów możemy wyciągnąć równą broń i odpowiedzieć panu Korfantemu na zarzuty aktywizmu z roku 14 i 15. Moglibyśmy wyciągnąć całą literaturę p. Grabskiego, wydawaną we Lwowie i dalej na wschodzie, w której było powiedziane...</u> | |
144 | + <u xml:id="u-14.53" who="#komentarz">(Okrzyki: Prosimy, niech Pan odczyta!)</u> | |
145 | + <u xml:id="u-14.54" who="#PMoraczewski">Nie trzeba czytać, bo przecież znane są Panom te miesięczniki, ale jeżeli Panowie będziecie chcieli, a ja powiem, gdzie i kiedy, to później możemy to zrobić, i stamtąd wyciągniemy te artykuły dowodzące, że niepodległość Polski to w^y^nalazek państw centralnych. (Na prawicy ożywione protesty), że tylko zjednoczona pod berłem rosyjskim Polska może istnieć.</u> | |
146 | + <u xml:id="u-14.55" who="#komentarz">(Protesty na prawicy)</u> | |
147 | + <u xml:id="u-14.56" who="#PMoraczewski">Tych cytatów ze — „Słowa Polskiego” i z miesięczników, wydawanych we Lwowie mógłbym Panom czytać przez kilka godzin (Na prawicy: Prosimy). Dlatego bądźcie Panowie spokojni, my w każdej chwili z naszej defenzywy przejdziemy do ofenzywy (Na lewicy brawo i głosy: Gdy nam będzie potrzeba!), i gdy będziemy zepchnięci do roli biernej i bezsilnej opozycji. Wtedy chcąc pokonać Was, tą samą bronią będziemy walczyli, którą Panowie zaczęliście wczoraj walczyć przez usta p. Korfantego (Głosy na lewicy: Ale nie fałszowanemi dowodami!), ale nie wcześniej. Dopóki nie straciliśmy wiary w owocność pracy sejmowej, tak długo nie chcemy dać się zepchnąć na drogę porachunków partyjnych i jałowych sporów.</u> | |
148 | + <u xml:id="u-14.57" who="#komentarz">(Na lewicy brawo)</u> | |
149 | + <u xml:id="u-14.58" who="#PMoraczewski">Dlatego nie będę odpowiadał dzisiaj p. Korfantemu, nie będę toczył sporu, kto jest lepszym Polakiem, on czy ja, kto miał lepszą orientację w czasie wojny on czy my (Głosy na prawicy:* To wiadomo).</u> | |
150 | + <u xml:id="u-14.59" who="#PMoraczewski">My chcemy budować nowoczesny ustrój, wyrażający się w formie reform społecznych i dlatego z bólem serca muszę w tej chwili przyjść do porządku dziennego, nad zarzutami przeciw mnie, rezerwując to sobie na później, na moment, o którym wspomniałem. Na próby zrobienia z gabinetu Moraczewskiego bête noire, na którą można zepchnąć wszystkie niedomagania wywołane przez wojnę czy przez inne konieczności, Powiem jeszcze jedną tylko rzecz ale zasadniczą, nie wchodząc w szczegóły. W chwili gdy powstał gabinet Moraczewskiego, burżuazja urządziła w Polsce przeciwko niemu sui generis strejk generalny,— który polegał na niepłaceniu podatków na odmawianiu ludzi, chcących płacić podatki, na zupełnym bojkocie pożyczki państwowej.</u> | |
151 | + <u xml:id="u-14.60" who="#komentarz">(P Daszyński: Wspólnie z paskarzami)</u> | |
152 | + <u xml:id="u-14.61" who="#PMoraczewski">Powstrzymywano uruchomienie przemysłu, robiono trudności w dostawach żywności do miasta, robiono trudności we wszystkich urzędach, we wszystkich gałęziach przemysłu, czuć było na każdym kroku tę formę strajku, jakim burżuazja rozporządzała, to jest bierny opór powód zaś był ten, że rząd był dla nich niesympatyczny. A ja się zapytam co byście Wy Panowie powiedzieli, gdyby proletariat, widząc przed sobą niesympatyczny rząd urządził również strajk generalny przeciw temu rządowi? Rzucilibyście nań kamień potępienia, wyklęlibyście jako beznarodowy cały proletariat za to, że w momencie bu dowy państwa polskiego chwyta się strajku, tej samej broni, której Panowie chwyciliście się tylko dlatego, że nie Wy byliście u steru rządu ale my!</u> | |
153 | + <u xml:id="u-14.62" who="#komentarz">(Wrzawa, marszałek dzwoni).</u> | |
154 | + </div> | |
155 | + <div xml:id="div-15"> | |
156 | + <u xml:id="u-15.0" who="#Marszalek">Panie pośle Moraczewski! Wywody pańskie stoją w bardzo luźnym związku z wnioskiem o poborze wojska i wskutek tego przywołuję Pana do rzeczy.</u> | |
157 | + </div> | |
158 | + <div xml:id="div-16"> | |
159 | + <u xml:id="u-16.0" who="#PMoraczewski">Ja mówię do rzeczy, Panowie mają przykład od których warstw ma się prawo wymagać więcej patriotyzmu, czy od klas posiadających czy od klas pracujących?</u> | |
160 | + <u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Głosy. Od wszystkich równo!)</u> | |
161 | + <u xml:id="u-16.2" who="#PMoraczewski">Tak mówią klasy posiadające, a mnie się wydaje, że komu ojczyzna dała wszelkie dostatki, komu dała zbytek, wygodne życie bez pracy ten ma więcej obowiązków wobec ojczyzny niż ten, kto w pocie czoła, w trudzie i znoju zarabia na chleb codzienny (Głosy</u> | |
162 | + <u xml:id="u-16.3" who="#komentarz">:</u> | |
163 | + <u xml:id="u-16.4" who="#PMoraczewski">My wszyscy pracujemy!) i na który niezawsze może zarobić. I historia stwierdzi, jak olbrzymią dozę miłości ojczyzny i cierpliwości wykazała w tej chwili cała klasa pracująca, i lud polski spokojnie czekając na budowę państwa polskiego, a nie naśladując wzoru burżuazji, który w historii będzie zapisany, nie jako chlub a lecz jako haniebna karta burżuazji polskiej,</u> | |
164 | + <u xml:id="u-16.5" who="#komentarz">(Głos: Do ujeżdżalni z tem! Na wiec!)</u> | |
165 | + <u xml:id="u-16.6" who="#PMoraczewski">Wielka miłość u klas pracujących pozwala spokojnie patrzeć w przyszłość, po zwala tuszyć, że sprawa polska skończy się dla nas dobrze.</u> | |
166 | + <u xml:id="u-16.7" who="#PMoraczewski">Ponieważ postawiony jest formalny wniosek, ażeby odesłać wniosek o poborze do komisji wojskowej, dlatego ja żadnego innego wniosku nie stawiam; zgadzamy się, ażeby ten wniosek przekazać komisji wojskowej</u> | |
167 | + <u xml:id="u-16.8" who="#komentarz">(Brawo na lewicy).</u> | |
168 | + </div> | |
169 | + <div xml:id="div-17"> | |
170 | + <u xml:id="u-17.0" who="#Marszalek">Glos ma p. Mąkolski.</u> | |
171 | + </div> | |
172 | + <div xml:id="div-18"> | |
173 | + <u xml:id="u-18.0" who="#PMakolski">Wysoki Sejmie!</u> | |
174 | + <u xml:id="u-18.1" who="#PMakolski">Nie mogę powiedzieć nic politycznego, bo jestem mało wykształcony, ale mogę tyle powiedzieć, że chłop polski nieustannie domagał się armii z poboru. Cały kraj jest zasypany uchwałami gminnemi, w których chłop polski mówi, że tylko armia z poboru zdolna jest utrzymać w kraju porządek i zabezpieczyć granice Rzpltej. Chłop polski już przed trzema miesiącami domagał się poboru i matka polska powiedziała: — „Ja syna kochać nie będę, jeżeli się nie będzie bił! Płakałam dawniej, gdy go na Sybir i do katorgi prowadziły wszystkie partie lewicy i prawicy, nic będę płakała teraz, gdy syn mój będzie się bił na polskiej ziemi i na niej może swe kości złoży.” Chłop polski będzie zasiadał w pierwszym Sejmie Rzpltej w środku, bo jak widzimy i prawica jest mała i lewica mała,— niech się kłócą, a Ty, bracie chłopie, uchwalaj pobór rekruta! U nas jest wszystko; matka da koszulę i wszystko inne, co potrzeba.</u> | |
175 | + <u xml:id="u-18.2" who="#PMakolski">My chłopi powiedzieliśmy sobie: Niech się kłócą panowie z prawicy i z lewicy, a my będziemy uważali, co będą gadać. I lewica i prawica — one mają obydwie racje, ale my chłopi, gdy posiedzimy w tym Sejmie 2, 3 miesiące, to powiemy: Aha, wygadali się wszyscy — teraz nasza góra!</u> | |
176 | + <u xml:id="u-18.3" who="#komentarz">(Wesołość i brawa).</u> | |
177 | + <u xml:id="u-18.4" who="#PMakolski">Bo centrum w Sejmie zawsze będzie górą, i chłop polski czy to tugutowiec, czy piastowiec, czy socjalista, czy narodowiec, ale chłop z krwi i kości pójdzie zawsze środkiem tego Sejmu! My wszyscy chłopi, czyto lud nasz wiejski, czy to robotnik miejski, powiemy: My nie jesteśmy Rosją, bo stoimy ponad Rosją o 50 procent wyżej i Rosja dopiero po 50 lub 100 latach dojdzie do takiej kultury, jaką my dzisiaj posiadamy. Więc my nie możemy się zapatrywać na bolszewików i pytać, po co nam wojny. Że rosyjski chłop głupi i słuchał Niemca, a teraz słucha napowrót bolszewika, to jego rzecz, ale my ani Niemców ani bolszewików' słuchać nie będziemy. Bezstronnie to mówię, jak mi serce dyktuje, bo byłem trzy lata w Rosji. My chłopi daliśmy najlepszy dowód kultury, kiedy Beseler chciał nas w swoje sidła złapać, żebyśmy szli do wojska i Niemcom pomagali. Wtedy to chłop polski w Filharmonii powiedział, że tylko gdy rząd polski prawowity, powstały z Sejmu, zawezwie go, on pójdzie do wojska i będzie bronił kraju.</u> | |
178 | + <u xml:id="u-18.5" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
179 | + <u xml:id="u-18.6" who="#PMakolski">A chłopi wtedy nie mieli się na kogo powoływać, wszyscy robili jak im się podobało, wszyscy na swoją, stronę ciągnęli, a chłopi tylko spokojnie patrzyli i czekali co będzie dalej. Ale powstał nareszcie ten sejm, którego imię w r. 1916 w Filharmonii rzuciliśmy Beselerowi i jego pachołkom prosto w twarz, spełniło się to, cośmy wówczas zapowiadali, a czego nie przeczuwali panowie ani z prawicy ani z lewicy, i dziś Panowie przekonywacie się, że chłop polski dorósł do swych celów, dziś damy to wojsko, o którem wtedy mówiliśmy.</u> | |
180 | + <u xml:id="u-18.7" who="#PMakolski">Wysoki Sejmie! Nas Moskale pod karą ciągnęli, ale my mówiliśmy sobie: Niech Moskal idzie po krzyże, on głupi, niech się bije! Wiem o tem, bo przez 4 lata w wojsku rosyjskiem byłem i w ni woli u Niemców, ale Pan Bóg miłosierny, jednak szczęśliwie z wojska wróciłem i dużo nas wróciło. Teraz zato jasny dali dowód delegaci nasi i tyle uchwał gminnych, że chcemy armii z poboru, i ja rzeczywiście dziwię się i cały naród się dziwi, że rząd przez trzy miesiące nie umiał zrobić tego poboru,</u> | |
181 | + <u xml:id="u-18.8" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
182 | + <u xml:id="u-18.9" who="#PMakolski">którego przecież chłop polski ciągle się domagał. Dlaczego rząd polski nie zarządził poboru, nie wiem, bo nie jestem politykiem, ale to wiem, że chłop polski chce poboru, że my wszyscy chcemy bronić swego kraju, a niczyjego nie chcemy. Nie wierzymy też w żadne trudności. Amunicję wiem, że dostaniemy, bo niemieckie armię rozbrojono w Bułgarii i Rumunii, i tylko żeby w Rzpltej był spokój, a wszystka ta amunicja przyjdzie i chleb z zagranicy przyjdzie i my ten chleb mieć będziemy. Gdy pójdziemy ręka w rękę zgodnie w Sejmie, to Rosjanie będą widzieli odrazu, że niema co z nami wojować. Dziś cały świat patrzy tylko na Sejm polski i trzeba pamiętać o tem, a choć prawica i lewica kłócą się, ale ich jest na szczęście w Sejmie mało, i cały świat zobaczy, że chłop polski dobrze zrozumiał znaczenie swego Sejmu i ani na lewo nie słuchał ani na prawo, lecz poszedł drogą środkową, a centrum jest najmocniejsze. My kochamy kraj, kochamy swoją ziemię pradziadowską, bo ona z krwi i kości nasza, my na niej pracujemy i my jej bronić musimy. Chłop i robotnik, który kocha swoją ziemię, jako szczery patriota, jako dobry syn ojczyzny powie, że woli już słuchać pana albo z lewicy albo z prawicy, ale swojego polskiego pana niż Niemca lub Moskala, tego podłego wywrotowca. A ja powiem, że ani panom z lewicy ani z prawicy nie było źle za rządów Niemców i Moskali, nam było źle, chłopom i robotnikom polskim. Spekulant, z natury co prawda wyuczony, lepiej Niemca czy Moskala, że tak powiem, okłamać umiał, poradził sobie, socjalista czy nie socjalista, ale biedny zwłaszcza chłop i robotnik nie mógł sobie poradzić, i nam było źle.</u> | |
183 | + <u xml:id="u-18.10" who="#PMakolski">Dziś choćbyście się kłócili niewiedzieć jak długo, to my chłopi widzimy tylko, że rząd p. Moraczewskiego nie był bez wad, ale i rząd p. Świeżyńskiego nie był jak się patrzy, bo któż jest bez wad. Kto nic nie robi, ten tylko jest bez wad, ale kto robi, ten robi dobrze i źle, to jest jasne. Czy myślicie, że my gospodarze z Królestwa i z Galicji na Was się gniewamy? Broń Boże, my mówimy: Niech się kłócą, to nie nasza wina. Ale gdy Panowie będziecie się za długo kłócić, to będzie już w każdym razie wina nas chłopów, bo naród powie: Wyście też win ni, czemu pozwalacie im się kłócić!</u> | |
184 | + <u xml:id="u-18.11" who="#komentarz">(Wesołość i brawa).</u> | |
185 | + <u xml:id="u-18.12" who="#PMakolski">Pokłócicie się dzień, dwa, ale nakoniec wniosek o poborze powszechnym przejść musi.</u> | |
186 | + <u xml:id="u-18.13" who="#PMakolski">Jeden z przedmówców powiedział, że jesteśmy wyczerpani wojną. Ale ja Panom pokażę, że 40 kilkuletni chłop sierżant polski lub feldfebel dziś pójdzie do wojska i w mieście powiatowem będzie uczył żołnierzy, by im dać podstawę formalną, bo ta armia będzie jego sercu miłą, jego żonie, jego dzieciom, będzie nam wszystkim miłą, bo to armia w naszym kraju.</u> | |
187 | + <u xml:id="u-18.14" who="#PMakolski">Panowie drodzy, nie mam żadnych pretensji do Was ale Panowie stawiacie sprawę tak, że wojsko jest niepotrzebne bo niema tego i owego. Ale zastanówcie się Panowie na miłość boską, że dzisiej to musi być uchwalone, i że niema innej drogi tylko mamy wszyscy jak jeden mąż to postanowić.</u> | |
188 | + <u xml:id="u-18.15" who="#PMakolski">Proszę Panów, w tej chwili przyszedł do mnie list ze wsi Zielon. Bardzo mało wiem o tej okolicy, wieś ta jest w powiecie Mławskim. Przyjechało tam 5 konnych i 3 pieszych Niemców z nad granicy zapowiadając, że wybiorą wszystko bydło. Kryją się oni w pogranicznych lasach, Liczborowskich, gdzie mają nawet armaty i broń a 10 lutego, strzelali z lasu do wsi Zielon. Miejscowa ludność zwraca się do rządu, czy rząd na to nic poradzić nie może. Czy nie należałoby wysłać nad granicę trochę wojska? Skończyłem.</u> | |
189 | + <u xml:id="u-18.16" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
190 | + </div> | |
191 | + <div xml:id="div-19"> | |
192 | + <u xml:id="u-19.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Michalak.</u> | |
193 | + <u xml:id="u-19.1" who="#Marszalek">P. Michalak: Wysoka Izbo! Gdy się zastanowimy nad chwilą obecną, jaką przeżywa nasza rzeczpospolita polska, i porównamy ją z czasami panowania Jana Kazimierza w tej dawnej szlacheckiej rzeczypospolitej, to będziemy widzieli, że czasy te wzajemnie się z sobą łączą podobieństwem. Jak wówczas sąsiedzi napadali na rzeczpospolitą polską ze wszystkich stron, jak wówczas znaleźli się w narodzie zdrajcy jak Radziejowski, którzy dopomogli do wprowadzenia wojska szwedzkiego na teren byłej rzeczypospolitej polskiej, tak i obecnie dzieje się to samo. Mamy walczyć na czterech frontach i mamy pośród własnego społeczeństwa tak samo wrogów dobrowolnych czy niedobrowolnych, którzy dążą do tego, aby tu przyszła armia ze wschodu i podyktowała nam swoje warunki. My robotnicy o przekonaniach narodowych i demokratycznych, stoimy na tem stanowisku, że gdy militaryzm straci wartość w Europie, ta armia stanie się nam może niepotrzebną i zapewne w przyszłości Sejm Polski zredukuje ją do minimum, ale dziś, gdy mamy wrogów ze wszystkich czterech stron naszej ziemi, dziś ta armia jest nam potrzebna.</u> | |
194 | + <u xml:id="u-19.2" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
195 | + <u xml:id="u-19.3" who="#Marszalek">Ja nie wierzę żeby naród nasz nie był zdolny do stworzenia tej armii. Jak za czasów Jana Kazimierza poszedł Czarnecki i porwał za sobą masę szlachty, zbrojnego rycerstwa i Judu, tak w tej chwili mąż wielki dla polskiej sprawy, obecny Naczelnik narodu i państwa,w 1914 roku poszedł z garstką legionów, aby wielką ideję niepodległości Polski zaznaczyć. Poszedł Naczelnik Państwa z tą garstką legionów po to, aby na swych bagnetach nieść hasła wolności i niepodległości (Brawa na lewicy). Lud polski, naród polski nie zrozumiał Naczelnika. I trzeba było 4 lat wielkich kataklizmów wojny, ażeby dzisiaj z tej trybuny odezwał się głos wielki, głos potężny: potrzeba nam armii, potrzeba nam wojska! (Brawo). Proszę Panów, wojsko stworzyć niełatwo. Pan pos. Moraczewski powiedział nam, że potrzeba na to dużo milionów. My tych milionów nie mamy. Ja myślę i wierzę, że mamy te miliony. Może ci panowie z prawicy nie mają, albo nie chcą dać, ale my się temu nie dziwimy, bo myśmy przyszli do Sejmu Ustawodawczego z tym hasłem, że chcemy Polski ludowej, demokratycznej, że chcemy Polski chłopskiej i robociarskiej. I dlatego my damy na tę Polskę i my tę Polskę zbudujemy wbrew tym panom, czy im się podoba czy nie. Myśmy tu nie przyszli po to, ażeby sobie wypominać te rzeczy, które się robiły kiedyś tu i owdzie w innych parlamentach obcopaństwowych, myśmy przyszli budować nasze państwo polskie demokratyczne i ludowe.</u> | |
196 | + <u xml:id="u-19.4" who="#Marszalek">U nas niema ruchu przemysłowego, a są miliony bezrobotnych, ale przedstawiciele ministerium wojny dotąd nic nam nie powiedzieli o tem. czy dla armii już się co robi. A przecież trzeba założyć warsztaty, trzeba szyć buty, wyprawiać skórę, szyć ubrania, i przecież mogłyby pójść w ruch fabryki tkackie, któreby wyrabiały towary. Jest u nas mnóstwo odpadków bawełnianych i wełnianych, z których można by robić mundury dla żołnierzy. W tej sprawie rząd dotychczas nic nam nie powiedział czy cokolwiek zrobił. A jest też mnóstwo rzeczy schowanych u paskarzy, cale składy towarów, np. w Łodzi i innych miastach przemysłowych jeszcze się znajdują, tylko trzeba pójść i poszukać</u> | |
197 | + <u xml:id="u-19.5" who="#komentarz">(Głosy.</u> | |
198 | + <u xml:id="u-19.6" who="#Marszalek">Poszły do Wiednia), i zrobić z tego towaru ubrania dla naszych żołnierzy. Ale trzeba chcieć.</u> | |
199 | + <u xml:id="u-19.7" who="#Marszalek">Co się tyczy samego wniosku to jeśli prawda jest, że trudno powołać od razu sześć roczników i to powołać, ludzi, którzy mają od 21 do 27 roku życia, i jeżeli sam Pan wnioskodawca zaproponował, żeby wniosek odesłać do komisji wojskowej, to rzeczą komisji będzie wypracować odpowiednią formę uchwalenia ustawy poborowej i na mocy tej ustawy przeprowadzić pobór. Dlatego też my w zasadzie stoimy na stanowisku, że pobór być musi, i za poborem głosować będziemy. Jednakowoż powiem, że jednocześnie z powołaniem rekrutów' do wojska musi być zasilony skarb państwowy, i dla tego potrzebnem jest, żeby nie tylko czekać na dobrowolną pożyczkę, lecz uchwalić pożyczkę przymusową, i rekwizycję tych wszystkich oszczędności, które się znajdują w bankach i obrócić to na potrzeby wojska.</u> | |
200 | + <u xml:id="u-19.8" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
201 | + <u xml:id="u-19.9" who="#Marszalek">A jeszcze jedna rzecz, jeśli chodzi o wojsko, a mianowicie wojsko to musi być jednolite, musi być wojskiem Rzeczypospolitej Polskiej, bo dotąd mamy dwa wojska, a było nawet trzy. Obecnie mamy dwa wojska: Rzeczypospolitej Polskiej i wojsko Księstwa Poznańskiego</u> | |
202 | + <u xml:id="u-19.10" who="#komentarz">(Głosy: I milicja ludowa)</u> | |
203 | + <u xml:id="u-19.11" who="#Marszalek">Przepraszam, jest wojsko, którego liczba dosięga 150.000 a które nie złożyło przysięgi na rząd Rzeczypospolitej Polskiej tylko na Komisariat Poznański. Otóż to są stosunki anormalne. ten stan musi być zmieniony, wszystko musi być podległe jednej władzy naczelnej, jednemu Naczelnikowi wojskowemu, Naczelnikowi Państwa, nad którym stoi Sejm Ustawodawczy. Dlatego my stoimy na stanowisku, że wojsko powinno być jednolite, a dalej, że nie może ono być używane do spraw, nie związanych z wojskowością, i że nie może w tych miejscowościach, gdzie niema stanu wyjątkowego, być używane do spraw policyjnych. Wojsko polskie musi służyć tylko do obrony granic Rzeczypospolitej Polskiej.</u> | |
204 | + <u xml:id="u-19.12" who="#Marszalek">Głos ma poseł Kowalewski.</u> | |
205 | + </div> | |
206 | + <div xml:id="div-20"> | |
207 | + <u xml:id="u-20.0" who="#PKowalewski">Wysoki Sejmie! Szczęśliwy jestem, że mogę przemawiać w tym wolnym Sejmie i wolnej Polsce. Tutaj wszyscy dążymy, aby ta Polska wolna, która powstała na gruzach wrogów naszych, miała na prawdę charakter wolności. I zdawałoby się, że dziś ta wolność jest, niestety jednak, niema jej.</u> | |
208 | + <u xml:id="u-20.1" who="#PKowalewski">Ustała wojna europejska, a Polska jeszcze ją toczy. Chcąc zbudować wolną Polskę, trzeba stworzyć armię, aby naprawdę ten kraj wolnym uczynić od najazdów, od napadów. Słyszeliśmy od p. Moraczewskiego: A skąd my tę armię weźmiemy, czy zdajemy sobie z tego sprawę jaki to koszt olbrzymi? A skądże myśmy wzięli, kiedy wojska okupacyjne wyciągały od nas resztki, kiedy musieliśmy żywić i utrzymywać wrogów? Wtenczas nie było zapytania, a skąd wy bierzecie?</u> | |
209 | + <u xml:id="u-20.2" who="#PKowalewski">Powiada dalej, że żołnierz na Ukrainie, ten bolszewik, bierze 450 rubli miesięcznie. Obywatel — żołnierz polski ma honor walczyć dla Ojczyzny. Jego honor tam się kończy — na polu chwały</u> | |
210 | + <u xml:id="u-20.3" who="#komentarz">{Brawo). Tego za miliony nie kupi (Brawo) tylko najmita bolszewik może być płatny wysoko (Głosy: Słusznie, brawo). Dale i pyta, czy chłop wie, co to Ojczyzna? A ja powiadam, że chłop nauczyłby jeszcze takich panów, co to jest Ojczyzna! (Brawo).</u> | |
211 | + <u xml:id="u-20.4" who="#PKowalewski">Chłop kocha Ojczyznę, kocha tę ziemię karmicielkę, tę czarną ziemię, której czarną skibę pruje. I chłop nie pozwoli, aby jeden kawałek ziemi był wydarty i oddany na pastwę wroga. To jest agitacja, to jest prowokacja,</u> | |
212 | + <u xml:id="u-20.5" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Słusznie)</u> | |
213 | + <u xml:id="u-20.6" who="#PKowalewski">aby nie dać armii. Całe szczęście wolnej Polski od armii zależy..</u> | |
214 | + <u xml:id="u-20.7" who="#komentarz">(Głosy: Bardzo słusznie)</u> | |
215 | + <u xml:id="u-20.8" who="#PKowalewski">Bo nasz kraj zagrożony, szable i bagnety wrogów nie oschły i krwią polską ociekają, a my się lękamy, jak tę armię utrzymać. Ja nie chcę krytykować rządów z czasów okupacji niemieckiej, nie chcę krytykować osób. Oni kierowali się celami partyjnemi, dla nich Beselerowie i Kesslerowie więcej znaczyli, niż wolna Polska. I dziś mamy pracę mozolną, chcąc budować Polskę od podstaw, chcąc usunąć zgniliznę, aby ten gmach stawiać na zdrowych fundamentach, by nie runął. A jeżeli chcemy budować tę niepodległą Polskę, raz jeszcze zaznaczę, że tylko za pomocą armii zasłonimy granice przed zakosami krzyżackiemi, przed zakusami fałszywych Czechów, zakusami bolszewików. Dalej mówiono tutaj, ile to czasu trzeba, aby chłopa nauczyć, jak ma narzędziem wojennym władać. A któż uczył tych nieletnich pod Lwowem, któż uczył te panienki, które w obronie udział brały i walczyły? (Brawo). Duch polski uczył ich, wiara, miłość Ojczyzny (Brawo), to ich nauką było. I widzieliśmy, że ginęli; za co? Za wolność Polski, i wierzymy też, że ta Polska musi być wolną. Chłop kocha Polskę, pójdzie w obronie swych granic, swej matki Ojczyzny. Niech się nie martwią agitatorzy, skąd na to pieniędzy weźmiemy. Bogactwo jest wśród narodu. Jeżeli niema go w kraju, jest poza granicą, ale najpierw liczmy na siebie. Tu silną armię wybudujemy, tutaj zaczniemy budować wolność, ale nie dla partii, lecz dla ogółu narodu (Brawo), aby naród, nie tylko ten, co w wygodnych komnatach mieszka, ale i ten w wilgotnych suterynach, czuł się w wolnej Polsce wolnym obywatelem. Wierzymy w tę przyszłość, i agitatorzy nie podkopią nam tej zdrowej myśli, bo jak przedmówca mówił, chłop nie pójdzie za niczyim hasłem, — nasze hasło to jest Bóg, wiara i Ojczyzna (Brawo) i Niepodległość Polski! (burzliwe brawa)*</u> | |
216 | + </div> | |
217 | + <div xml:id="div-21"> | |
218 | + <u xml:id="u-21.0" who="#Marszalek">Proponuję zamknięcie rozprawy, bo mamy jeszcze 13 wniosków nagłych. Przystąpimy do głosowania. Kto z Panów jest za zamknięciem rozprawy, zechce powstać. Bardzo znaczna większość. Prawo do głosu ma tylko p. Głąbiński jako jeden z wnioskodawców.</u> | |
219 | + </div> | |
220 | + <div xml:id="div-22"> | |
221 | + <u xml:id="u-22.0" who="#PGlabinski">Wysoki Sejmie!</u> | |
222 | + <u xml:id="u-22.1" who="#PGlabinski">Przedstawiając Wysokiemu Sejmowi swój wniosek, nie przypuszczałem, że spotkam się z opozycją. Istotnie mógłbym nie korzystać z prawa zabrania głosu na końcu rozprawy jako wnioskodawca. Mógłbym tem bardziej, że Szanownemu oponentowi dali wymowną i skuteczną odprawę reprezentanci włościaństwa polskiego, — gdyby tym oponentem nie był prezes byłego gabinetu, pan Moraczewski. Wiadomo, że jako prezes gabinetu nie starał się on o rozpisanie poboru, i że z tego powodu rządowi jego czyniono ciężkie i gorzkie wyrzuty. Kiedy się dowiadywałem, dlaczego poboru nie rozpisano, odpowiadano mi raz, że ponieważ niema amunicji, to znów, że panuje obawa przed rewolucją w Polsce wśród szerokich mas robotniczych. Byłem jednym z tych, którzy bardzo troskliwie i pilnie dowiadywali się o to u różnych instancji, ale dopiero dzisiaj się dowiedziałem z ust samego p. Moraczewskiego, że poboru nie zarządzono, ponieważ nie było pieniędzy. Wysoka Izbo, gdyby państwo nasze było istotnie w tem położeniu, że nie byłoby wstanie utrzymać stu albo 200 tysięcy wojska, to musielibyśmy zwątpić o naszem prawie do samodzielnego bytu i samodzielnej przyszłości</u> | |
223 | + <u xml:id="u-22.2" who="#komentarz">(Na prawicy i w centrum potakiwania).</u> | |
224 | + <u xml:id="u-22.3" who="#PGlabinski">Zapytam Szanownych Panów, coby sobie pomyśleli obcy, gdyby tę mowę słyszeli i gdyby uwierzyli w to, iż Polska jest tak bezsilną, że nie może się zdobyć na armię 200 tysięczną!</u> | |
225 | + <u xml:id="u-22.4" who="#PGlabinski">Powiedział nam były prezes gabinetu, że na ten cel potrzeba miliardów, które dostanie się dopiero przez konfiskatę majątków, Żleby było z naszym majątkiem na rodowym, gdyby na utrzymanie armii 200 tysięcznej trzeba było aż konfiskować majątki, bo konfiskować majątki można tylko raz — a armię trzeba utrzymywać stale, na stałe zaś potrzeby armii trzeba mieć ciągłe dochody. Sądzę, że nie jest dzisiaj pora na to, żeby w tej Wysokiej Izbie dzielić nas na klasy pracujące i niepracujące. Nie widzę w tej izbie nikogo, ktoby nie należał do klasy pracującej,</u> | |
226 | + <u xml:id="u-22.5" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Diamand!)</u> | |
227 | + <u xml:id="u-22.6" who="#PGlabinski">i całe społeczeństwo demokratyczne należy do klasy pracującej. Społeczeństwo demokratyczne musi odeprzeć zarzuty, jakoby jedni byli pasorzytami, a drudzy pracowali. Wszyscy mamy ambicję, żeby nie służyć tylko sobie lecz i całej ojczyźnie, jej teraźniejszości i jej przyszłości.</u> | |
228 | + <u xml:id="u-22.7" who="#komentarz">(Potakiwania na prawicy)</u> | |
229 | + <u xml:id="u-22.8" who="#PGlabinski">Tak samo nie można przy każdej okazji dzielić ludzi na tych, którzy dają podatek krwi, i tych, którzy go nie dają. Wszyscy dajemy podatek krwi i wszyscy, starzy i młodzi gotowi jesteśmy dać podatek krwi, jeżeli tego zajdzie potrzeba. Ale, jeżeli chodzi o dzisiejszą chwilę, to chyba nie potrzeba wskazywać, kto daje podatek krwi, z kogo składają się nasze legie? Niewątpliwie składają się one z naszych robotników i włościan, ale w b. wysokiej mierze składają się również z naszych akademików, z naszej inteligencji z pod wszystkich zaborów (Na prawicy:* Cześć im!).</u> | |
230 | + <u xml:id="u-22.9" who="#PGlabinski">Niech p. Moraczewski spojrzy na obronę Lwowa, aby się przekonać, że to, co mówię, nie jest frazesem i blagą, jak się wyraził, tylko faktem, bo musielibyśmy zwątpić w patriotyzm naszego społeczeństwa, gdyby w dzisiejszej groźnej chwili było w Polsce inaczej. I dlatego muszę sprostować z całym naciskiem zdanie pana Moraczewskiego, iż wniosek tu postawiony jest demonstracją, że ma charakter demonstracyjny, że zwraca się przeciw dzisiejszemu prezesowi gabinetu, który przecież apelował do Wysokiej Izby, aby pobór zawotowała.</u> | |
231 | + <u xml:id="u-22.10" who="#PGlabinski">Słusznie powiedział jeden z mówców włościańskich, że kto składa podatek krwi, nie patrzy na wysokość wynagrodzenia. Tu nie chodzi o to, czy żołnierz dostanie 15 czy 30 marek, czy jak w Poznańskiem jedną markę dziennie, bo podatek krwi jest ważniejszy niż te marki. On gotów poświęcić życie i całą przyszłość swej rodziny dla ojczyzny i dlatego nie wolno nam się drożyć, czy nas stać na 15 czy 30 marek. Pieniądze na wojsko muszą być.</u> | |
232 | + <u xml:id="u-22.11" who="#komentarz">(P. Czapiński: A dlaczego nie dajecie tych pieniędzy?)</u> | |
233 | + <u xml:id="u-22.12" who="#PGlabinski">Przedewszystkiem proszę się nie zwracać do mnie z zapyta niem, dlaczego nie dajecie, gdyż tak samo ja daję, jak Pan dajesz, jak i wszyscy my dajemy. Jeżeli pożyczka nie dała tyle, ile dać powinna, to nad tem możemy ubolewać, i równocześnie można zbadać przyczyny, dla których ta pożyczka nie płynie obficie. Nie jest obecnie chwila i pora, aby się nad tem zastanawiać.</u> | |
234 | + <u xml:id="u-22.13" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Owszem)</u> | |
235 | + <u xml:id="u-22.14" who="#PGlabinski">Skorzystam z innej sposobności, aby te przyczyny poruszyć.</u> | |
236 | + <u xml:id="u-22.15" who="#PGlabinski">A jeżeli te środki nie wystarczą, to przecież cała Izba zgodzi się, ażeby u żyć środków innych, ale trzeba też starać się o to, aby naprawdę budować skarb, i to skarb zasobny, i czynić to rozumnie. Nie powiem, żeby zawsze w ten sposób postępowano. Dość wskazać na to, że za rządu po przedniego dochody poczt pomimo powiększenia bardzo znacznego porta były skromne. Kiedy się dowiadywałem dlaczego, powiedziano mi w Galicji, że dotychczas kupuje się marki pocztowce w skarbie austriackim</u> | |
237 | + <u xml:id="u-22.16" who="#komentarz">(Śmiechy na prawicy i w centrum i okrzyki: Słuchajcie!), ponieważ dawny rząd nie miał czasu wydrukować nowych marek. Wskutek tego nie skarb polski pobierał podniesiony podatek za porto, lecz skarb Austrii już nie istniejącej ale mającej jeszcze zasoby starych marek pocztowych (Głosy w centrum i na prawicy: Skandal! P. Daszyński.</u> | |
238 | + <u xml:id="u-22.17" who="#PGlabinski">Jeżeli Ekscelencja tego nie rozumie, to jest rzeczywiście pożałowania godne!) Powiedział dalej p. Moraczewski, że jeżeli kto stawia wniosek, który wymaga wydatków, to stawia go dla demonstracji, bo najpierw powinien postarać się o dochody, nim ustali wydatki. Pomijani, że tego rodzaju zasada jest sprzeczną z wszelkiemi zasadami skarbowości państwowej i że w żadnem społeczeństwie tego niema, żeby najpierw starać się o dochody, a potem normować bu dżety. Ale przecież i p. Moraczewski dla swoich rządów nie tylko małe ale i bardzo znaczne wydatki gotów był ponosić ze skarbu państw^a^ pomimo, że o dochody się nie starał. Zgadzam się na to, że nauczycielstwo jest źle wy nagrodzone, i powinno otrzymać lepsze wynagrodzenie.</u> | |
239 | + </div> | |
240 | + <div xml:id="div-23"> | |
241 | + <u xml:id="u-23.0" who="#Marszalek">Zwracam mówcy uwagę, że to nie dotyczy treści dyskusji.</u> | |
242 | + </div> | |
243 | + <div xml:id="div-24"> | |
244 | + <u xml:id="u-24.0" who="#PGlabinski">Mniejsza więc o to. Zwracam zatem uw^a^gę na to, że przedewszystkiem trzeba ustalić wydatki, a dochody w społeczeństwie silnem, zdolnem do dostarczania dochodów skarbowi, muszą się w odpowiedni sposób znaleźć. Czy to mają być podatki bez pośrednie, czy podatki dochodowe, które niewątpliwie wprowadzimy, czy po datki od zbytku jako pośrednie, skarb państwowy w państwie polskiem musi być urządzony i ufundowany. Dopóki zaś nie mamy stałego skarbu, musimy się starać o pokrycie wydatków z pożyczki wewnętrznej, a jeśli to nie wystarczy, z pożyczki nawet w inny sposób zaciągniętej, chociażby naw^e^t przy musowej jeśli zajdzie potrzeba.</u> | |
245 | + <u xml:id="u-24.1" who="#komentarz">(P. Czapiński: Dlaczego tak cienko mów^i^ Pan o pożyczce przymusowej?)</u> | |
246 | + <u xml:id="u-24.2" who="#PGlabinski">O przymusowej pożyczce mówię tak dlatego, ponieważ jest to środek ostateczny. Żadne społeczeństwo ekonomicznie żywotne, nie dąży do przymusowych pożyczek, ponieważ znajdzie zaw^s^ze sposób, ażeby i bez niej pokryć konieczne wydatki. Przymusowa pożyczka jest środkiem ostatecznym wtedy, gdy inne środki nie okażą się dostateczne.</u> | |
247 | + <u xml:id="u-24.3" who="#PGlabinski">Szanowny Pan Moraczewski powiedział, że chcę tym wnioskiem odwrócić uwagę społeczeństwa czy Wysokiego Sejmu od reform społecznych. Przedstawiciele Związku ludowo-narodowego przedstawili program tego związku. a w tym programie na naczelnem miejscu stoją wielkie reformy społeczne, jak reforma agrarna, reforma robotnicza i wszelkie inne. To są żądania, które stawiamy Wysokiemu Sejmowi, i mamy nadzieję, że ten program będzie urzeczywistniony, nie wolno więc nikomu twierdzić, że ktoś przez wysunięcie głównego naszego programu mianowicie zabezpieczenia i obrony państwa, chce usunąć inny punkt najważniejszy swego własnego programu.</u> | |
248 | + <u xml:id="u-24.4" who="#PGlabinski">Ponieważ mamy jeszcze inne sprawy na porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia, Panowie wybaczą, że nie będę odpowiadał na dalsze wywody p. Moraczawskiego i na tem zakończę z prośbą, żeby ten wniosek odesłać do komisji i dać jej krótki trzydniowy termin do przedłożenia sprawozdania.</u> | |
249 | + </div> | |
250 | + <div xml:id="div-25"> | |
251 | + <u xml:id="u-25.0" who="#Marszalek">Dyskusja wyczerpana. Jest wniosek formalny p. Głąbińskiego, aby wniosek posłów Skarbka i Korfantego w sprawie poboru odesłać do komisji wojskowej, pozostawiając jej trzydniowy termin dla złożenia sprawozdania. Proszę tych Panów, którzy są za tym wnioskiem, ażeby powstali z miejsc. Prawie jednomyślnie. A zatem ta sprawa jest załatwiona.</u> | |
252 | + <u xml:id="u-25.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego: wniosek nagły posła Adama i tow. w sprawie pomocy dla Lwowa. Głos ma p. Adam.</u> | |
253 | + </div> | |
254 | + <div xml:id="div-26"> | |
255 | + <u xml:id="u-26.0" who="#PAdam">Wysoki Sejmie!</u> | |
256 | + <u xml:id="u-26.1" who="#PAdam">Od czterech miesięcy na ustach ludzi dobrej woli w Polsce jest miasto Lwów, od chwili, kiedy w sposób zdradziecki opanowali ten Lwów, w nocy z dnia 31 października na 1 listopada Ukraińcy, wspomagani bardzo skutecznie, jak dotychczas stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, przez władze b. państwa austriackiego i Niemców. Ludność m. Lwowa została tym wypadkiem zaskoczona i po jednym dniu tego zaskoczenia zabrała się do obrony prawie z gołemi rękami. Młodzież, dzieci, kobiety, wszystko co żyło, wzięło się do obrony. Przez trzy tygodnie trwała inwazja ukraińska we Lwowie a ci, którzy przypadkowo znaleźli się w mieście, a przedtem przebywali straszne dni rewolucji bolszewickiej w Moskwie i Kijowie stwierdzili, że igraszką była tam a rewolucja wobec tego, co się przez te trzy tygodnie we Lwowie działo. I oto dzięki bohaterstwu ludności i dzięki przybyciu posiłków, Lwów po trzech tygodniach grozy został uwolniony. Niestety posiłków tych nie było tyle, ażeby Lwów poza odbiciem i uwolnieniem od inwazji, zabezpieczyć od dalszego niebezpieczeństwa, ażeby wroga odsunąć dalej na wschód. I oto rozpoczęła się tragedia już dziś prawie cztery miesiące trwająca we Lwowie i w Galicji. We Lwowie, bo ludność miasta Lwowa, mając wroga w najbliższym promieniu rogatek, nie jest ani chwili wolna od ciągłego bezpośredniego niebezpieczeństwa.</u> | |
257 | + <u xml:id="u-26.2" who="#PAdam">Ale jest jeszcze tragedia inna, z ogólnego punktu widzenia większa i groźniejsza. Oto ta niedostateczność sił po naszej stronie, to zwlekanie z posłaniem większych wydatniejszych posiłków spowodowało, ze daliśmy wrogowi czas do zorganizowania się tak, że ta wojna przemienia się w wojnę jedyną w swoim rodzaju, wojnę, która polega raczej na partyzanckich odruchach z jednej i drugiej s rony, w wojnę, która im dłużej trwa, tem dzikszych sposobów walki używa, tem staje się zacieklejszą, tem bardziej pogłębia przepaść, jaka nas dzisiaj dzieli od tego narodu, z którym przecież w jednym kraju żyć będziemy i z którym sposób współżycia będziemy musieli znaleźć na przyszłość. Stwierdzam, że do tej pory brak było po naszej stronie dostatecznej siły zbrojnej. Daleki jestem od tego, ażeby na kogokolwiek wskazywać w tej chwili jako na winowajcę lub sprawcę tego stanu rzeczy. Chwila i sprawa są zanadto poważne, abyśmy mieli szukać winy bądź w jednostkach, bądź też w czem innem, ale raczej obowiązkiem nas wszystkich jest zająć się wspólnie szukaniem sposobu poprawienia stanu obecnego i zmiany na lepsze. Przyjdzie zapewne pora, kiedy winy i zasługi będą sprawiedliwie rozdzielone. Sądzę jednak, że dziś nie sędziami być powinniśmy, lecz że należy nam zwrócić uwagę tego Wysokiego Sejmu, tego pierwszego Wolnego Sejmu Zjednoczonej Polski na wielkie niebezpieczeństwo nie tylko Lwowowi, ale i całej Polsce grożące. Bo, Panowie, jeśli ludność m. Lwowa tak bohatersko do tej pory broni tego starego grodu polskiego, jeśli się jeszcze trzyma mimo to, że udręki jakie przechodzi, doprowadzają jej nerwy do rozpaczy i siły do ostateczności, to proszę wierzyć, że trzyma ją tylko ta otucha, ta niezłomna wiara, że pomoc znajdzie w Warszawie, i w tym Sejmie naszym, pierwszym w wolnej Polsce, Sejmie ludowym. I trzyma ją ta otucha, że nie będzie w tym Sejmie nikogo, ktoby Lwów opuścił w tych ciężkich terminach jakie on przeżywa.</u> | |
258 | + <u xml:id="u-26.3" who="#PAdam">A położenie jest niewątpliwie ciężkie nad wyraz. Panowie czytaliście w dziennikach, że pod naciskiem misji koalicyjnej, która przybyła do Lwowa, miało dojść do skutku zawieszenie broni. To zawieszenie broni miało się rozpocząć wczoraj o godzinie 6 rano. A oto już wczoraj wieczorem nadeszły, telegramy niepokojące ze Lw^o^wa, które stwierdzają, że zawieszenie broni będzie frazesem ze strony Ukraińców, że oni lada chwila je zerwą, kiedy im tego będzie potrzeba. Niestety obawy te były uzasadnione. Oto ludzie, bracia nasi, którzy przyjechali dziś do Warszawy ze Lwowa, a wczoraj stamtąd wyjechali opowiadali nam, że przez całą niedzielę i poniedziałek aż do tej godziny, kiedy Zawieszenie brani miało się rozpocząć, artyleria ukraińska wspomagana armatami b. armii Mackensena bombardowała Lwów tak silnie, jak jeszcze nigdy podczas 4 o miesięcznego oblężenia. Mnóstwo ofiar padło znowu, poważne są straty materialne. Ukraińcy jednak mimo wszystko przy szli do przekonania, że ta bohaterska ludność, że ta szczupła załoga we Lwowie się znajdująca, nie dadzą im wziąć orężem tej stolicy kresów polskich, więc postanowili zmorzyć ludność głodem i w ten sposób zmusić do poddania się. I oto wszyscy jesteśmy świadkami jak w tym kierunku coraz cyniczniejsze środki walki są przez nich stosowane. Bombardują miasto, niszczą nam wodę, której miasto od dwóch miesięcy jest pozbawione, niszczą światło, a w ostatnich dniach zwiększają nacisk w tym celu, aby przerwać i zniszczyć tę jedyną linię kolojową, jaka nas łączy z zachodem i uniemożliwić dowóz jakiejkolwiek żywności do Lwowa. Wyjechałem przed kilku dniami ze Lwowa i mogę Wysokiemu Sejmowi osobiście zaświadczyć, że przez 5 dni ubiegłego tygodnia Lwów nie miał ani kawałka chleba, ani szczypty mąki.</u> | |
259 | + <u xml:id="u-26.4" who="#PAdam">Panowie, ludność miasta Lwowa dała swoim nawet w dziejach Polski bezprzykładnym bohaterstwem dowód, że jest niezmiernie głęboko i niezmiernie serdecznie przywiązana do Polski. Panowie, ta ludność dzisiaj od starca do najmłodszego malca uzbrojona, ta ludność z bronią w ręku nie da się roz broić, ta ludność poniesie największe ciężary i ofiary, zanim by miała się poddać na pastwę nawały ukraińskiej</u> | |
260 | + <u xml:id="u-26.5" who="#komentarz">(Głosy: Cześć!)</u> | |
261 | + <u xml:id="u-26.6" who="#PAdam">Ale ta ludność ogląda się na nas, na Sejm i na Warszawę, i pyta się, kiedy nareszcie przyjdzie ta pomoc wyczekiwana, a tak potrzebna, tak niezbędna. Panowie, sądzę, że sprawa sama uzasadnia nazbyt wymownie zarówno nagłość jak i treść wniosku, który pozwoliłem sobie Wysokiemu Sejmowi przedłożyć, tak że nie trzeba więcej słów tracić na jej uzasadnienie. Pragnę tylko zakończyć wyrazem nadziei, że jak ta ludność Lwowa namiętnie i głęboko przywiązana jest do Polski, tak znajdzie odpowiedź w tym Sejmie, że Lwów nie będzie poza naszą granicą państwową, że Wysoki Sejm stwierdzi uchwałą jednomyślną, że niemasz Polski bez Lwowa tak jak niemasz Polski bez Poznania, bez Cieszyna i Wilna (Brawo). Proszę o jednomyślne uchwalenie wniosku, który opiewa: (Czyta)*</u> | |
262 | + <u xml:id="u-26.7" who="#PAdam">Wzywa się rząd, aby bezzwłocznie poczynił jak najenergiczniejsze zarządzenia przez wydatne wzmocnienie załogi miasta Lwowa posiłkami i amunicją, celem skutecznego odparcia wroga i spacyfikowania zalanej bolszewizmem Ukraińskim części kraju.</u> | |
263 | + </div> | |
264 | + <div xml:id="div-27"> | |
265 | + <u xml:id="u-27.0" who="#Marszalek">Głos ma p. ks. Okoń.</u> | |
266 | + </div> | |
267 | + <div xml:id="div-28"> | |
268 | + <u xml:id="u-28.0" who="#PksOkon">Wysoki Sejmie!</u> | |
269 | + <u xml:id="u-28.1" who="#PksOkon">P. S. L., którego imieniem mam zaszczyt przemawiać, pragnie dać wyraz uczuciom, jakie przepełniają serce ludu polskiego na wspomnienie bohaterskiej obrony Lwowa. Obrona Lwowa leżała zawsze i leży na sercu chłopu polskiemu, bo dla nas chłopów, gdzie jest chata polska, gdzie zagony polskie, gdzie jest lud polski, tara i serce nasze, polskiego chłopa. A Lwów ma dla nas Polaków specjalne i szczególne znaczenie. Lwów — to przedmurze nasze na kresach wschodnich, Lwów — to miasto szczycące się mianem wierności dla Rzeczypospolitej Polskiej, a wierności nigdy nie złamanej, zawsze niezłomnej — „semper fidelis”, jak mówiło od wieków miasto samo o sobie. Jeżeli Lwów dla nas był zawsze wiernym, dlaczego my za tę wierność nie mamy się odpłacać wiernością? Lwów to nasza placówka narodowa, reduta naszych wolności; nasz Lwów, to serce nasze, to ziemia zbroczona krwią najlepszych, to ziemia męczeńska, a uświęcona męczeństwem bohaterskiem dzieci, studentów i kobiet, broniących patriotycznie grodu naszego. Lwów — to źrenica oka naszego. Dlatego słusznie pan prezydent ministrów nazwał Lwów płucami Polski. Dotychczas Lwów był naszym, jest naszym i musi naszym pozostać zawsze bez jakiegokolwiek powątpiewania</u> | |
270 | + <u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
271 | + <u xml:id="u-28.3" who="#PksOkon">Ludowi polskiemu Lwów zawrze był drogim, i my chłopi polscy nigdyśmy się Lwowa nie wyrzekali i nie odstępowaliśmy go nikomu, nigdy, w żadnej chwili, jakkolwiek nasi wrogowie, wielcy panowie z prawicy, mianują nas wywrotowcami, a mnie nawet bolszewikiem w sutannie.</u> | |
272 | + <u xml:id="u-28.4" who="#komentarz">(Głosy na lewicy'. Hańba)</u> | |
273 | + <u xml:id="u-28.5" who="#PksOkon">Opowiadają, że my nie jesteśmy patriotami, a tylko oni są nimi, i to patentowanymi. Ale ci najwięksi na usługach Bobryńskiego, oni (Głosy: Patrioci) oddawali Lwów kochanej Rosji (Głosy na lewicy:* Hańba).</u> | |
274 | + <u xml:id="u-28.6" who="#PksOkon">I dlatego też na pierwszą wieść o zagrożeniu Lwowa spieszyli synowie chłopscy na odsiecz tego grodu prastarego i krew chłopska każdego dnia się lała i ginęli chłopscy synowie, a ginęli z radością, bo wiedzieli, że giną za swoją ziemię ukochaną, że giną za swoich braci, za swój lud. Obrona bohaterska Lwowa przypomina nam tak żywo bohaterską obronę niezłomnego Zbaraża. I dzisiaj możemy najlepiej do niej dostosować słowa Konopnickiej — „Twierdzą nam będzie każdy próg”. Bo też tam we Lwowie każdy próg jest twierdzą i redutą i każde miejsce jest tam krwią zbroczone. I dlatego też lud polski, w takiej chwili niebezpieczeństwa, w chw^i^li kiedy to miasto, ten gród prastary jest zagrożony, nie poskąpi ofiar, ni życia, ni mienia. Dzisiaj z tej trybuny chłop polski przez usta moje woła pod adresem tych ukraińskich barbarzyńców — „precz z rękami”, bo to ziemia nasza i my tej ziemi z rąk nie wypuścimy i musimy w tych rękach utrzymać nie tylko Lwów, ale i Drohobycz i Borysław, bo i ten Borysław jest koniecznie dla naszego handlu i rozwoju ekonomicznego Polski niezbędnie potrzebny.</u> | |
275 | + <u xml:id="u-28.7" who="#PksOkon">I to, co się mówi pod adresem brutalnych Ukraińców, to samo wołamy dziś również pod adresem Czechów, tych słowian, których dawniej podziwialiśmy, a którzy dzisiaj wyciągają łapę swoją po naszą prastarą ziemię, po Spiż, Orawę i Śląsk i wołamy do Czechów: — „precz z rękami, bo chłop polski pokaże wam dłoń, a wówczas zblednie oblicze wasze”.</u> | |
276 | + <u xml:id="u-28.8" who="#PksOkon">Panowie Posłowie, zapewne obijały się o uszy Wasze zarzuty, a przeważnie przeciw^k^o okręgowi 44, którego ja jestem przedstawicielem, o czem i źle poinformowana prasa, nam wrogo nastrojona, szeroko a mylnie się rozwodziła, jakoby ks. Okoń i jego tow. rozwinęli agitację, żeby nie pójść na obronę Lwowa i że okręg Tarnobrzeski najpierw^s^zy wołał głośnie, ażeby chłopi nie szli bronić zagrożonej placówki. Z tego miejsca publicznie stwierdzam, że jest to kłamstwo i oszczerstwo najnikczemniejsze, przeciw nam rzucone, co z łatwością udowodnię.</u> | |
277 | + <u xml:id="u-28.9" who="#PksOkon">Ten tylko zdoła zrozumieć należycie dziejową chwilę przewrotu po upadku państw centralnych i obiektywnie oceni nastrój ludowych mas, kto rozumie psychikę polskiego chłopa i jego przeżycia, tego chłopa, który dopiero co wrócił z wojny. Austria wyssała, z nas ostatnią kroplę krwi. Austria chciała pożreć nas, jako ten smok ziejący, a najstraszliwiej zniszczyła chłopa i dlatego wrócił ten chłop z wojny do domu, sterany, sponiewierany, bez butów, bez płaszcza, robactwem pożerany, wrócił do domu i myślał sobie: Czekałem tyle lat w utrapieniu i uciemiężeniu, aby ten kamień z grobu Ojczyzny już raz się odwalił; czekałem i doczekałem się tej Polski zmartwychwstałej, więc wreszcie nastaną lepsze czasy. Dziś będę miał przynajmniej wolność obywatelską. Myślał, że w tym słońcu wolności, które zaświtało ojczyźnie, zobaczy i swoje szczęście. Ale — niestety— w Galicji, w b. zaborze austriackim, co tam zobaczył? Zobaczył sądy doraźne, zobaczył nahajki, groźne szubienice, zobaczył kajdany, zobaczył areszty, osławioną Komisję Likwidacyjną, tę komisję, która będzie hańbą, tę znienawidzoną komisję, wynajdującą stany wyjątkowe, sądy doraźne, nahajki i areszty na uczciwy lud polski w byłej Galicji, tę komisję, która kiedyś odpowie nie tylko przed Bogiem, ale i przed narodem i przed historią Polski za grzechy swoje i za zbrodnie dokonane na chłopach polskich w najcięższych dla nich czasach, bo to ona, a nie chłopi, jest odpowiedzialną za wypadki w Tarnobrzeskiem.</u> | |
278 | + <u xml:id="u-28.10" who="#komentarz">(Głos: Za</u> | |
279 | + <u xml:id="u-28.11" who="#PksOkon">osobiście).</u> | |
280 | + </div> | |
281 | + <div xml:id="div-29"> | |
282 | + <u xml:id="u-29.0" who="#Marszalek">To w żadnym związku nie stoi ze sprawą wojska.</u> | |
283 | + </div> | |
284 | + <div xml:id="div-30"> | |
285 | + <u xml:id="u-30.0" who="#KsOkon">Właśnie, że stoi Panie Marszałku. Ja zachęcałem do wstępowania do wojska, lecz po to, aby to wojsko służyło obronie granic Ojczyzny, a nie było narzędziem dla celów politycznych zbankrutowanego i znienawidzonego kandydata hrabiego galicyjskiego i rzymskiego zarazem. Drugi zarzut, który się często słyszy brzmi: niema wojska dla obrony Lwowa: Czy to było istotnie prawdą? Przypatrzmy się choć pobieżnie. Przed dwoma miesiącami, w chwili najkrytyczniejszej dla zagrożonego Lwowa, kiedy na obronę Lwowa brakło żołnierzy, w tej chwili kiedy posyłano pod Lwów jedną zaledwie kompanię, złożoną z dzieci-studentów , w tej samej chwili w jednej wsi w Tarnobrzeskiem, w^7^ Grębowie było aż 5 kompanii wojska. Na wiec przedwyborczy do Niska przybyło około 1000 żołnierzy po to, ażeby przeprowadzić wybór znienawidzonego przez lud pana hr. Lasockiego (</u> | |
286 | + <u xml:id="u-30.1" who="#komentarz">Głosy:</u> | |
287 | + <u xml:id="u-30.2" who="#KsOkon">Hańba!) i to wojsko strzelało do bezbronnego, spokojnego Judu. I gdym przyjechał na wiec do Baranowa, widziałem tam zdumiony oddziały liczne w^o^jska piesze i konne i pytałem się oburzony, dlaczego to wojsko nic idzie pod Lwów, tylko na spokojne, przedwyborcze wiece dręczyć chłopów. Odpowiedziano mi wówczas na wiecu w Baranowie aresztowaniem mnie i użyto do odstawienia mnie do więzienia 21 żołnierzy z oficerem. Aresztowano mnie rzekomo na rozkaz sądu rzeszowskiego, nie bacząc zupełnie na i moją sutannę, uwięziono mnie w ohydnym areszcie w Rzeszowie, we wstrętnej celi, śmierdzącej, między bandytami i zbrodniarzami, gdzie za moją ścianą tyfus grasował. Wojsko było, ale do innych celów użyte, nie dla obrony Lwowa i Śląska, tylko dla wyboru pana hr. Lasockiego, którego imię jest wzgardzone w całej Galicji.</u> | |
288 | + <u xml:id="u-30.3" who="#KsOkon">Wysoka Izbo! Lud polski ostatnią kroplę krwi przeleje dla obrony Lwowa i Ojczyzny ukochanej, chłop polski pójdzie bronić granic naszych, bronić twardo, nieugięcie, nieustraszenie, ale lud polski musi mieć od rządu swojego zapewnienie stanowcze, że wojska nigdy, w żadnym wypadku nie użyje na gnębienie i ciemiężenie Judu polskiego, że ten chłop polski nigdy nie będzie poniewierany, dręczony, prześladowany, karany cieleśnie za przekonania polityczne, czy społeczne i że wojsko nigdy nie będzie użyte na krzywdzenie chłopa polskiego i na polityczne cele magnackich jednostek. Jeżeli chłop będzie miał zapewnienie, że będzie traktowany na równi z obywatelami i nie będzie krzywdzony, wtenczas da wam wszystko, bo chłopa polskiego weźmiecie sercem i dobrocią, ale nigdy bagnetem, nahajką, czy żandarmerią! Dlatego dziś, kiedy Lwów woła o naszą pomoc, kiedy Ukraińcy chcą nam zrabować nasze mienie i nasz dobytek, dziś, kiedy giną polskie dzieci, polskie kobiety bohaterkie młodzież i studenci i wołają o ratunek do nas, my idźmy im natychmiast z całego serca z pomocą i wołajmy do ludu, jak niegdyś wołał Kordecki: — „Ludu na mury! Do obrony!”</u> | |
289 | + </div> | |
290 | + <div xml:id="div-31"> | |
291 | + <u xml:id="u-31.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Hausuer.</u> | |
292 | + </div> | |
293 | + <div xml:id="div-32"> | |
294 | + <u xml:id="u-32.0" who="#PHausner">Wysoki Sejmie! Zdaje mi się, że nietrudne będzie zadanie uzyskać uchwałę Sejmu w sprawie, którą przedstawił we wniosku nagłym poseł dr. Adam. Sprawa jest Polsce znana. Wszyscy jesteśmy pod brzemieniem tej najstraszniejszej wojny, którą nam narzucono podstępnie: po 5 latach niesłychanych ofiar, poniesionych przez naród polski. Wierzcie mi Panowie, jako świadkowi tych wszystkich przeżyć, że w obecnej światowej wojnie, nie znam przykładu czegoś tak tragicznego, czegoś tak okropnego, jak to co przechodzi ludność miasta Lwowa. Nie chcę tu opisywać szczegółów, nie chcę powtarzać rzeczy znanych. Ale wierzcie mi Panowie, że jedną z najniepopularniejszych wojen jaką się prowadzi, to jest Ukraińsko-Polska wojna, która skazuje nas dziś na tak wielki upust krwi. Jest ona jednak tylko jednym epizodem w kompleksie spraw, i dlatego, aby ten krwawy węzeł w stosunkach Polsko-Ukraińskich rozwiązać, — pozwólcie Panowie przypatrzeć się, dotrzeć do przyczyny i szukać wyjścia.</u> | |
295 | + <u xml:id="u-32.1" who="#PHausner">Bo faktem jest, że kwestii polsko-ukraińskiej mieczem załatwić nie można. Ktoby tu chciał mieczem ciąć, to ciąć będzie w żywe ciało Ukrainy, jak w żywe ciało Polski. Polityka galicyjska, polityka demokratyczna, zdawała sobie sprawę z naszych interesów na Wschodzie. Politycy tego obozu myśląc i marząc o wolności i niepodległość naszego narodu mieli program, który streszczał się w dążeniu do unii z Ukrainą, która wytrzymała próbę wieków. Dlatego demokracja prawdziwa, jaką była demokracja socjalistyczna, szukała porozumienia na drodze zgody z Ukraińcami. Kwestia Ukraińsko Polska nie jest wyłącznie polityczną, ma ona tło głęboko społeczne i cała nadzieja, z naciskiem to podnoszę, cała nadzieja leży w tym Sejmie, w demokracji tego Sejmu. To jest droga nasza, droga reform społecznych, które mają być tu przez Wysoki Sejm Polsce nadane, to jest ten środek, za którego pomocą możemy się dostać do serc Judu ukraińskiego i naszego chłopa. Jestem głęboko przekonany, że ten środek umożliwi nam współżycie z Ukraińcami, i ułatwi rozwiązanie sprawy która, jak powiadam, na ziemiach wschodnich Galicji nie da się rozstrzygnąć mieczem.</u> | |
296 | + <u xml:id="u-32.2" who="#PHausner">Jeżeli z tego stanowiska spojrzymy na politykę galicyjską, to musimy mówić o rzeczach bolesnych i przykrych Nie chodzi mi o rekryminacje co do przeszłości, lecz o wykazanie błędów, ażeby ich unikać w przyszłości. Stronnictwo ukraińskie we wschodniej Galicji to jest demokracja chłopska, znalazła się w tem samem trudnem położeniu, jak chłopi galicyjscy z powodu braku ziemi. Ich głosu, ich aspiracji narodowych, żądań ekonomicznych przedstawicielstwo galicyjskie nie posłuchało. Sejm galicyjski i przedstawicielstwo galicyjskie było głuche na wszelkie reformy czy chodziło o reformy społeczne czy polityczne. I to jest początek tej przepaści, która się dziś finalizuje w tragicznym krwawym epizodzie między dwoma narodami. Muszę powiedzieć, że naród polski, że Galicja, która cieszyła się słusznie wielkiemi swobodami politycznemi, nie umiała w swojej polityce z Ukrainy wschodnio-galicyjskiej zrobić złotego pomostu do Ukrainy rzeczywistej, rosyjskiej. Zamiast pomostu, wykopała przepaść, którą dziś potoki krwi zalewają.</u> | |
297 | + <u xml:id="u-32.3" who="#PHausner">Proszę Panów, stoję na tem stanowisku w tej sprawie, że za cenę, nie powiem za każdą, ale za cenę, którą musimy dokładnie rozważyć i która musi być miernikiem obopólnych interesów, i w tem znaczeniu za każdą cenę powinniśmy dążyć do zgody między Ukraińcami a Polakami. Gdy rozważymy ostatnie epizody i momenty, które zdecydowały o tej niesłychanej, narzuconej nam walce, to musimy się dokładnie rozpatrzeć w nastrojach społeczeństwa ukraińskiego. Niestety do władzy w społeczeństwie ukraińskiem dostały się najbardziej, powiedzmy, krzykliwe, najbardziej nacjonalistyczne elementy ukraińskie. Ten nacjonalizm nie opiera się o rzeczywiste siły ukraińskiego Judu. Fakty, oparte na dostarczonych nam dowodach, świadczą, że dla chłopa ukraińskiego walka ta nie jest popularna. Austria, nie chce powiedzieć dosadnego słowa, ale samo ciśnie się na usta, — ten ginący osioł, w ostatnim jeszcze momencie narzucił nam tę walkę. I w tem leży powód, że walka ta nie jest, czemś naturalnem, wyrazu szczerem lecz czemś narzuconem, tylko dziś konsekwentnie przeprowadzanem przy pomocy środków, jakimi rozporządza nasz przeciwnik. Nie zapominajmy o tem, że cala Ukraina była pełna wojsk austriackich i niemieckich, że Ukraińcy mają do dyspozycji dość broni i amunicji i tymi środkami, organizując przy po mocy oficerów austriackich i niemieckich lud, pchają go niestety na nasze karabiny maszynowe. Chwilowo tedy, co prawda, musimy w tym krwaw^y^m epizodzie użyć miecza, jestem przekonany głęboko, że nastrój wśród mas ukraińskich zmienić się musi i dzisiaj już budzą się prądy które dowodzą, że Ukraińcy nie stroniliby od porozumienia. Ale na razie nie możemy pozostawić bez pomocy miasta i całej okolicy, która jest dzisiaj zagrożona przez zbrojne siły ukraińskie. Mówię to jakkolwiek ta wojna jest dla mnie osobiście czemś najsmutniejszem, na co zdecydować się musimy. Nie znajdziemy bowiem jednej rodziny we Wschodniej Galicji, nie znajdziemy jednego domu, w którymby nie żył Ukrainiec i Polak. Dzieją się tam prawdziwie tragedie, gdyż w jednej i tej samej rodzinie jeden syn walczy po ustronie Ukraińców a drugi po stronie Polaków. W tej najcięższej, najtrudniejszej walce, i my wszystkie stronnictwa nasze złączone w tymczasowy komitet rządzący Lwowski zrobiły wszystko, żeby tę walkę usunąć. Doprowadziliśmy do pertraktacji, niestety okazały się one bezowocne.</u> | |
298 | + <u xml:id="u-32.4" who="#PHausner">Jakiś szał, jakiś fanatyzm poprostu ogarnął tych wszystkich, którzy narzucili tę walkę. Szliśmy w ustępstwach najdalej, tak daleko, że chcieliśmy pozostawić władzę ukraińską we Lwowie, nie przesądzając suw^e^renności tak zwanej republiki ukraińskiej, a mimo to wszystkie usiłowania nasze spełzły na niczem. Opadł ich szał walki. Dzisiaj nie wierzę, żeby pomogły usiłowania misji francuskiej i tych wszystkich, którzy dążą do zaprzestania walki, i będziemy musieli kwestę tę rozegrać mieczem.</u> | |
299 | + <u xml:id="u-32.5" who="#PHausner">Wielu ludzi w Polsce częstokroć sprawy ukraińsko-polskiej nie rozumieją. Mówi się szablonowo: — „Lwów leży na ziemiach ukraińskich”. — W paru cyfrach przedstawię jak się te rzeczy mają. We Wschodniej Galicji, pomiędzy Sanem a Zbruczem muszka, we dług ostatniej statystyki austriackiej z roku 1910, półtora miliona ludzi, mówiących po polsku, to znaczy używających w domu języka polskiego, na trzy miliony Ukraińców. Jeśli się zaś rozpatrzy układ społeczny i. zważy, że bądź co bądź miasta są polskie, miasta, które są źródłem wielkiej pracy, wielkiej kultury pilskiej, jeżeli się doda, że ziemia wielka własności jest w rękach polskich, jeśli się rozpatrzy tę wielką pracę kulturalną, którą Polacy wnieśli na wschód, jak np. rolnictwo, komunikacja, to proszę Panów, czy można tak łatwo zrezygnować ze wschodniej Galicji?</u> | |
300 | + <u xml:id="u-32.6" who="#komentarz">(Głosy. Nie można)</u> | |
301 | + <u xml:id="u-32.7" who="#PHausner">Ja zrobiłbym tę sprawę zależną od jednej rzeczy, mianowicie: od tego, w jaki sposób rozwiąże się kwestia ukraińska na Wschodzie. Bo jakże można sobie wyobrazić ukraińską-zachodnią republikę we wschodniej Galicji? Cóż by to była za koncepcja. Cóż by to było za Państwo wobec potęg, które zarysowują się z natury rzeczy t. j. Rosji z Ukrainą Wschodnią? Czy nie wytworzyłaby się poprostu nowa Macedonia? Czyż moglibyśmy z lekkiem sercem wydać półtora miliona Polaków na niesłychanie, trudne położenie, jakie w takiem państwie będzie istniało? Czy byśmy mogli skazać Ukraińców — trzy miliony ukraińskich chłopów — na życie w takich warunkach, gdzie wiecznie na tem małem terytorium mącą z jednej strony Polacy a z drugiej Rosjanie? Ja mogę otwarcie powiedzieć, że łatwo możnaby zgodzić się na podział Galicji Wschodniej wów^c^zas, gdyby istotnie powitała wielka Ukraina. Że to jest racją stanu Polski, to ulega wątpliwości i tylko taka koncepcja rozwiąże przyszłość Polski. Wszyscy, którzy tu radzimy nad tą sprawą i myślimy o granicach wschodnich, musimy mieć na uwadze, jaką rolę odegrałaby Rosja w dawnych granicach. Rosja oparta o morze Czarne obejmującą trzydzieści milionów Ukraińców. Byłaby ona straszną potęgą, któraby zawsze zagrażała Polsce. Koncepcja wolnej Ukrainy jest dla nas jedyną i potej linii muszą pójść politycy polscy. Niestety ta linia załamała się przez tą wojnę, i mimo że chcę prosić Panów o uchwalenie wniosku pana Adama będę ciągle wzrok wytężał w tym kierunku, aby za każdą cenę w interesie Ukrainy, w interesie Polski, w interesie kresów leżących pomiędzy Rosją a Polską, szukać drogi do zgody.</u> | |
302 | + <u xml:id="u-32.8" who="#PHausner">Pozwólcie mi Panowie, że omawiając ten wniosek i mówiąc o Lwowie, poruszę jeszcze sprawę tak zwanych pogromów żydowskich.</u> | |
303 | + <u xml:id="u-32.9" who="#komentarz">(Głosy: Prosimy Pana)</u> | |
304 | + <u xml:id="u-32.10" who="#PHausner">Sprawa ta jest dzisiaj dla nas niezwykle ważna. Nie dlatego, że pogromy się odbyły, ale żeśmy po raz pierwszy dali materiał nacjonalizmowi żydowskiemu w rękę, materiał i fakty rzeczywiste. Bo, proszę Panów, stanowisko syjonistów, którzy tu z tej trybuny przemawiali mniej więcej lojalnie, nie pokrywa się ze stanowiskiem Syjonistów za granicą jakie obserwowałem od początku wojny. Przyszedłem do wniosku, że czy to świadome, czy nieświadome, Panowie ci stali się narzędziem strasznej polityki, która jest groźną nie tylko dla Polaków, lecz i dla żydów samych. Będąc 1915 r. w Ameryce miałem sposobność zblizka śledzić głosy prasy żydowskiej i nabrałem przekonania, że trzy mocarstwa zaborcze wzięły w rękę kwestię żydowską i z niej po przez rowy strzeleckie, powiedzmy, poprzez potoki krwi zrobiły narzędzie przeciw Polsce. Byłem poprostu zdumiony niesłychanemi faktami, które przynosiła prasa żydowska w Ameryce. Nie było jednego dziennika żydowskiego, nie było jednej szpalty w dzienniku żydowskim, w którejby dokładnie za pomocą listów rzekomo przychodzących z Polski nie podawano prasie w Europie i całym świecie faktów niesłychanych, jakie się rzekomo działy na ziemiach polskich. Wymieniano daty miejscowości , nazwiska ludzi, którzy urządzali pogromy. Proszę Panów, chcę tu warszawiakom podać nazwisko d-ra Halperna, żyda-polaka, którego dzieci do tej pory jeszcze mówią w Ameryce po polsku, a który dowiedziawszy się o moim pobycie w Nowym Jorku, przyszedł do mnie i z wyciągniętą ręką głosem drżącym pytał się: — „Cóż się stało z Polską? Czyżby te długie lata niewoli tak głęboko pogrążyły naród, że imają się takich środków, które zohydzają go w oczach całego świata?”.</u> | |
305 | + <u xml:id="u-32.11" who="#PHausner">Tyle pogromów w czasie wojny miało być na ziemiach polskich!</u> | |
306 | + <u xml:id="u-32.12" who="#PHausner">Dopiero gdy mu zacząłem tłómaczyć, że wszystko to są kłamstwa i tendencyjna robota, zaborczych potęg, ambasady austriackiej, rosyjskiej i pruskiej, zrozumiał, że to przecież tylko ohydna intryga i starał się jej przeciwdziałać. Jeżeli to wszystko tutaj mówię, to nie dlatego, bym chciał rzucać żagiew nienawiści i pogłębiać ! przepaść między społeczeństwem polskiem i żydowskiem, ale dlatego, że jestem obowiązany rozświetlić te stosunki, przyczynić się do ich załagodzenia. I Proszę Panów, doszło do jakiegoś istotnie amerykańskiego obrazu. W piśmie powiadam to bez względu na jego kierunek w piśmie socjalistycznem żydowskiem — „Vorwarts” był i raz pomieszczony portret Mikołaja Hankiewicza, Ukraińca, człowieka wielkiej miary i artykuł w którym pisze się w superlatywach o jego wielkiej inteligencji, o jego społecznych uczuciach, o jego sympatii dla żydów, a w dwa tygodnie później w tym samym dzienniku, i na tej samej szpalcie, pojawia się artykuł, w którym się donosi iż Mikołaj Hankiewicz i Mełeń obaj Ukraińcy, urządzili pogrom w Bohorodczanach! Oto do jakiego zdziczenia doszło na tym wielkim terenie prasy światowej, który znalazł się w rękach sfer i kierunków politycznych, które stały się narzędziem strasznej polityki względem Polski.</u> | |
307 | + <u xml:id="u-32.13" who="#PHausner">Mimo to wszystko twierdzę że stosunki żydowsko-polskie nie są takiemi żeby się ułożyć nie dały. Kwestia żydowsko-polska jest mojem zdaniem tylko kwestią cyfry. Bo jestem głęboko przekonany, że jeżeli warunki polityczne na Wschodzie Europy ułożą się tak korzystnie, że Żydzi rozmieszczą się swobodnie na tej wielkiej przestrzeni, i jeżeli warunki ich życiowe będą odpowiednio uregulowane, to żydzi mieszkający w Polsce zostaną dobrymi patriotami polskimi.</u> | |
308 | + <u xml:id="u-32.14" who="#PHausner">, Przejdę teraz do stosunków lwowskich i do tak zwanych pogromów.</u> | |
309 | + <u xml:id="u-32.15" who="#PHausner">W spadku po Austrii dostaliśmy zupełną dezorganizację. Aparat aprowizacyjny rozbity, paskarstwo posunięte do niemożliwych granic, pustki w spichrzach, kraj wyczerpany z wszelkiej żywności. A obok tego wszystkiego, obok wielkiej demoralizacji, na jaką narażone było miasto, które przeszło kilka inwazji, dostaliśmy we Lwowie 20.000 bandytów. Panowie, chcę bardzo oględnie mówić o t. zw. pogromie żydów we Lwowie, a dlatego oględnie, że jestem głęboko przekonany, że komisje, które badają te rzeczy, mając dostęp do wszystkich materiałów i środków, wyświetlą istotną prawdę. I tu muszę wyrazić ubolewanie, że z tej trybuny koledzy syjoniści weszli na drogę, powiedzmy, nielojalności i nie czekali wyniku komisji i śledztw. Nie czekali na cyfry i fakty, i uogólniali zarzuty krzywdząc całe społeczeństwo polskie, krzywdząc Lwów. Nie chcę przesądzać sprawy, ale podam kilka faktów, które dowiodą, że nieprawdą jest, jakoby żołnierz polski splamił się krwią żydowską. Nieprawdą jest, żeby którekolwiek stronnictwo rzucało masom hasło do pogromu w tym momencie, kiedy rzeczywiście wszystko było zniszczone, rozwichrzone, kiedy trzeba było wydobyć wszystkie siły, aby obronić życie i mienie mieszkańców przed 20 tysiącami bandytów. 20 tysięcy to jest cyfra faktyczna, podana mi przez dyrektora policji lwowskiej na dwa dni przed inwazją ukraińską! Byłem wtedy we Lwowie a widząc zupełne rozprzężenie i rabunki w biały dzień — poszedłem do dyrektora policji i zapytałem go, czy ma jakąkolwiek władzę. — „Niestety muszę odpowiedzieć — odparł — że władzy we Lwowie niema”. — „Jakże z policją , pytałem, a on na to: — „Mam wprawdzie 1.200 policjantów ale tylko na 200 mogę liczyć, reszta to także bandyci”. A pytam teraz Panów, skąd się wzięło 20.000 bandytów? Pochodzą oni ze dezorganizowanej armii austriackiej! W ciągu ostatnich miesięcy żołnierze uciekali z frontu do wielkich środowisk. Tam ich szukały i śledziły władze. Dezerter musiał się kryć a nie mając żadnych środków, musiał popaść w ostatnią nędzę i upaść moralnie. Lwów był zawsze jako miasto handlowe siedzibą — „lumpenproletariatu” i nic dziwnego, że w środowisku takim nazbierało się 20.000 bandytów. Zwracam się tu do kolegów syjonistów z faktami, na które mam dokumenty. Już 28 października a więc na 2 dni przed 1 listopada, to znaczy przed zamachem Ukraińców, widząc zupełne rozluźnienie się wszelkich władz, na wielkim zgromadzeniu ludowem wskazywałem na te okoliczności, mówiąc o zatrutej studni, przez którą rozumiałem bandytyzm we Lwowie. Wskazałem, że bandytyzm ten w każdej chwili może podnieść głowę, rzucić hasło antyżydowskie we Lwowie — i sprowokować nieobliczalne ofiary. Szczegółowe sprawozdanie o tem ostrzeżeniu pojawiło się w pismach. I w tym bandytyzmie rzeczywiście leżało źródło ubolewania godnych zajść, jakie zaszły we Lwowie. Koledzy syjoniści powiadają, że ani jeden głos protestu nie odezwał się w społeczeństwie polskim przeciw tym zajściom. Ja który byłem zagranicą śledziłem politykę zagraniczną, byłem specjalnie przeczulony na tym punkcie, bo wiedziałem, że jeżeli na społeczeństwo polskie są rzucane oszczerstwa niesłuszne, to łatwo je odeprzeć, ale w chwili kiedy te fakty dostaną nasi nieprzyjaciele w Berlinie, Wiedniu, w Ameryce i Anglii istotnie sprawa polska. może przez to wiele ucierpieć.</u> | |
310 | + <u xml:id="u-32.16" who="#PHausner">Dlatego powiadam niczego nam nie potrzeba w tej sprawie jak tylko prawdy i prawdy. I cóż dziwnego, że w takich stosunkach we Lwowie w chwili, kiedy wreszcie przyszła odsiecz i dnia 22 zjawił się pułk 5-ty, dla którego nie mam dość słów wdzięczności za to, że tą straszną walkę usunął z miasta, cóż dziwnego, że na tyłach pozbawionych wszelkiej siły zbrojnej pojawił się bandytyzm. Panowie mówicie, że straszny jest wynik tego pogromu: 50 domów spalonych, masa sklepów rozbitych. Ale czy tylko sklepy żydowskie były rozbijane? W biały dzień grabiono sklepy i sam widziałem jak sklep katolicki Starka na placu Mariackim obrabowano. A czy była jaka możność i siła, żeby w tej chwili, kiedy miasto odżyło po wyrzuceniu Ukraińców, tym wypadkom zapobiec? Czy Panowie nie wiecie, że już w czasie walki na tyłach walczących tworzyły się organizacje bandyckie, nadużywające munduru żołnierzy, i już w czasie walki rabowały. Sławna np. jest organizacja z ulicy Bema, przeciw której zmuszony byłem wysłać uzbrojonych kolejarzy i dopiero pod naciskiem siły uzbrojonych robotników udało się wstrzymać ten bandycki proceder.</u> | |
311 | + <u xml:id="u-32.17" who="#PHausner">Jeżeli chcemy te rzeczy rozpatrywać, to muszę Panom powiedzieć, że kiedyście podali cyfrę 350 trupów — to była cyfra olbrzymia, ale gdy się do wiedziałem, że było w rzeczywistości tylko 60 trupów, to ciężar spadł mi z serca, że na tak względnie małych ofiarach się skończyło. Jeśli mówicie, że nie było żadnego protestu, to Wam odpowiem, że zaraz w niedzielę po pogromie na olbrzymiem zgromadzeniu ludowem uchwalono zorganizować klasę robotniczą, która szła obok milicji, ażeby bronić mienia i życia żydów. Tak wyglądają te fakty, z których dzisiaj wytacza się straszną broń przeciwko Polakom.</u> | |
312 | + <u xml:id="u-32.18" who="#PHausner">Nie chciałbym, aby przytoczone tu wyjaśnienia zrozumiano jako chęć rzucenia żagwi między społeczeństwo żydowskie i polskie. Tego zamiaru nie mam, przeciwnie, jako socjalny demokrata nigdy nie miałem uprzedzeń, i tak samo organizowałem robotników żydowskich jak i chrześcijańskich. Ja nie obawiam się żydów ani kwestii żydowskiej. Ja wierzę w geniusz narodu polskiego, który umiał drogą asymilacji zdobyć serca ościennych narodów. Chciałbym, ażeby uchwalając wniosek o pomoc dla Lwowa, nikt nie zapomniał o tej drodze, która oświetla całą przeszłość narodu polskiego. Chciał bym drogą demokracji, drogą reform trafiać do serc i wiem, że trafimy z pewnością.</u> | |
313 | + <u xml:id="u-32.19" who="#komentarz">(Brawa i oklaski).</u> | |
314 | + </div> | |
315 | + <div xml:id="div-33"> | |
316 | + <u xml:id="u-33.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Smulikowski.</u> | |
317 | + </div> | |
318 | + <div xml:id="div-34"> | |
319 | + <u xml:id="u-34.0" who="#PSmulikowski">Wysoka Izbo! Jeżeli zapisałem się do głosu za wnioskiem, to nie dlatego, żebym sądził, że jest potrzebną rzeczą zgłosić taki wniosek, i przypomnieć dowódzcy wojskowemu jego obowiązki względem zagrożonych kresów, lecz dlatego, że jak to jeden z poprzednich mówców powiedział — Lwów oczekuje wprost dobrego słowa, słowa pokrzepienia z tej Wysokiej Izby, dlatego, aby tej tęsknocie Lwowa do pokoju dać w Sejmie Polskim głęboki wyraz. Tem bardziej potrzeba to uczynić, że nastrój mieszkańców Lwowa i wschodniej Galicji pozostaje pod wpływem ciosów, które spadają tam nieustannie. Trzeba stwierdzić, że opinia miasta Lwowa, która wyczekiwała tylokrotnie pomocy ze strony sprzymierzeńców, została głęboko zawiedziona. Ci bohaterowie Lwowa, t. j. młodzież polska, robotnicy polscy, ci sami socjaliści polscy, których się tak łatwo odsądza od patriotyzmu i przywiązania do Ojczyzny — ci obrońcy Lwowa sa dziś faktycznie zmęczeni, wyczerpani ze wszelkich sił, a przytem przeświadczeni, że ze strony obcej, ze strony koalicji pomoc nie nadejdzie. Ale wszelkie zapowiadanie pomocy okazało się czczą iluzją.</u> | |
320 | + <u xml:id="u-34.1" who="#PSmulikowski">Z wielką tęsknotą, z wielką radością witano wysłannika wojskowości sprzymierzeńców porucznika Vilaim'a, sądzono, że ten wysłannik sprzymierzeńców przyniesie jakiekolwiek zawieszenie broni, zapowiedź choćby realnej konkretnej pomocy przeciw wrogowi Polski jako państwa sprzymierzonego z Ententą, przeciw Ukraińcom. Niestety pomoc ta nie nadeszła. Wysłannik Ententy dostał się do więzienia Ukraińców, jakby drwiących sobie z siły i potęgi koalicji, o której cała prasa pisze i której sława rozbrzmiewa po świecie</u> | |
321 | + <u xml:id="u-34.2" who="#komentarz">(P. Daszyński: Poczem delegacja ukraińska została przyjęta przez Ententę)</u> | |
322 | + <u xml:id="u-34.3" who="#PSmulikowski">I delegacja ukraińska z równą uprzejmością jak polska została przyjęta przez reprezentantów koalicji. Przypomina się mimowoli taktyka którą stosował wobec Polaków i Ukraińców rząd austriacki, gdy cesarz Habsburg jednemi drzwiami wpuszczał deputację polską i zapewniają o przyjaźni dla Polski, a drugiemi drzwiami po jej odejściu zapraszał delegację ukraińską, zapewniając ją o swej miłości. To samo wrażenie mają dzisiaj mieszkańcy miasta Lwowa widząc tę iluzoryczną pomoc koalicji. Trzeba zaznaczyć, że przedstawiciel aliantów jenerał Bartelemy — dziękując za te niesłychane owacje, któremi go naród polski przyjmował — ani słowem nie wspomniał o prawie Polski do polskiego Lwowa, ani słowem nie wspomniał, że ci nasi sprzymierzeńcy wyjdą nareszcie z tej rezerwy, z tej bierności i jakieś ważkie słowo rzucą, ażeby tę walkę krwawą między przyszłymi zapewne sprzymierzeńcami, między Polską a Ukrainą nareszcie zakończyć.</u> | |
323 | + <u xml:id="u-34.4" who="#PSmulikowski">A jednak sprawa ta wydaje się niezmiernie dziwną, bo czyż Ukraina nie zdeklarowała już swego stanowiska w traktacie brzeskim w stosunku do koalicji? Wszak ze strony mocarstw centralnych — co jest rzeczą dokumentami stwierdzoną — ze strony szczególniej Austrii sypnęła się pomoc w postaci pieniędzy, w postaci amunicji dla Ukrainy</u> | |
324 | + <u xml:id="u-34.5" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: I oficerów)</u> | |
325 | + <u xml:id="u-34.6" who="#PSmulikowski">Wszak syn do tronu polskiego arcyksięcia Stefana — dewastującego teraz pośpiesznie swoje lasy na ziemiach należących do państwa polskiego — Wilhelm nazwawszy się Wasylem Habsburgiem został oficerem armii ukraińskiej, dopóki go nie przepędzono w chwili, kiedy pomoc Habsburgów nawet najnędzniejszym z nędznych okazała się zbyteczna</u> | |
326 | + <u xml:id="u-34.7" who="#komentarz">(Na lewicy:</u> | |
327 | + <u xml:id="u-34.8" who="#PSmulikowski">I tego chcieli zrobić królem. Ładna polityka).</u> | |
328 | + <u xml:id="u-34.9" who="#PSmulikowski">W interesie przyszłości tych państw, w interesie Polski i Ukrainy należy dążyć do ugody. Uważam, że wojna dzisiejsza pogłębia jeszcze bardziej tę przepaść, która powstała dzięki szowinistycznym zapędom, szowinistycznej taktyce obu stron</u> | |
329 | + <u xml:id="u-34.10" who="#komentarz">(Głos: Rosja zaczęła)</u> | |
330 | + <u xml:id="u-34.11" who="#PSmulikowski">Nie sądzę, żeby na przyszłej karcie dziejowej, w przyszłym układzie stosunków politycznych Polska nie miała obok Ukrainy wytworzyć granicznego muru przeciwko imperializmowi Rosji, w tym wypadku imperializmowi bolszewików. I dlatego nie można zgodzić się na ustęp, jakim jest zakończony wniosek posła Adama, kiedy się mówi o tem, że dążymy do spacyfikowania zalanej — „bolszewizmem ukraińskiej” części kraju. W interesie ścisłości i prawdy trzeba stwierdzić, że nie bolszewizm ukraiński wojuje z Polska, ale nacjonalizm ukraiński. Ani Kość- Lewicki, ani Petruszewicz, reprezentanci wojującego nacjonalizmu ukraińskiego nie są przecież bolszewikami. Co do tego ustępu też wnosi nasze stronnictwo odpowiednią poprawkę.</u> | |
331 | + <u xml:id="u-34.12" who="#PSmulikowski">Jeśli mowa o ugodzie, to proszę Panów, należy trzymać się metody takiej, ażeby ugoda była rzeczywiście serio traktowana, aby tę ugodę poważnie brano, nie uważać jej tylko za pozorną, ale za rzecz naprawdę prowadzącą do celu. Nie można się też zgodzić na to, żeby to było dobrą taktyką, gdy ze strony Polaków zaczynają paktować zainteresowane osobistości właścicieli wielkich latyfundiów we wschodniej Galicji, gdy n. p. paktuje p. Cieński, znienawidzony nie tylko przez wszystkie żywioły ukraińskie ale również polityk znienawidzony przez całą prawdziwą demokrację polską, jeżeli ze strony polskiej paktuje przedstawiciel narodowych demokratów najżarliwiej walczących z narodem ukraińskim, hr. Skarbek. Przeto uważam, iż wszelkie te nietrafne środki i metody godzenia się przedłużają tylko i pogłębiają to zacietrzewienie a nie doprowadzają do pożądanej dla całego kraju ugody.</u> | |
332 | + <u xml:id="u-34.13" who="#PSmulikowski">Lwów złożył dowody swojego patriotyzmu, — jak już zaznaczyłem — przedewszystkiem zaś młodzież, robotnicy polscy i kobiety, bo trzeba stwierdzić. iż mieszczaństwo nie odegrało tam decydującej roli w obronie Lwowa</u> | |
333 | + <u xml:id="u-34.14" who="#komentarz">(Głosy na lewicy:</u> | |
334 | + <u xml:id="u-34.15" who="#PSmulikowski">Jak zawsze), że mieszczaństwo, które puszyło się w kontuszach i przy karabelach z okazji najrozmaitszych uroczystości narodowych, które ćwiczyło się przez dziesiątki lat w strzelaniu,— i dlatego też nazwano zrzeszenie mieszczan — „Strzelnicą”,— mieszczaństwo to w istocie nie przyczyniło się żadnym wybitniejszym czynem do obrony Lwowa. Przyczynili się do tego robotnicy polscy, akademicy, studenci, młodzież, dzielny pułk 5 Tokarzewskiego, piłsudczycy, którzy wrócili dopiero z zapasów wojennych, znużeni i zmęczeni; przyczynili się także obrońcy Lwowa, rekrutowani z P. O. W., której zaczątki we Lwowie zwalczały sfery pasywistyczne dzisiaj wołające o wojsko. Obronili Lwów wbrew poglądów tych, którzy czerpali nadzieję w jakichś słabych pierwiastkach swojej duszy, mówiąc, że koalicja nie dopuści do tego, by nam Lwów zabrano, że koalicja da nam wschodnią Galicję, da nam Lwów, że Wilson, przyjaciel prezydenta ministrów pana Paderewskiego przyśle nam tu wojsko Hallera, — gdy przeciwnie — jak czytamy w urzędowych komunikatach, pan Wilson odmawia właśnie przysłania tych wojsk, uważa że 70%~ ~tych wojsk Hallera, to są obywatele amerykańscy, których nie chce angażować w nowe walki. Tem więcej przychodzimy dziś do przekonania, że pomoc jest potrzebna, ale że możemy ją otrzymać tylko z własnych zasobów, z własnych sił, od własnego wojska, które należałoby na obronę wschodnich kresów Galicji najszybciej wysłać.</u> | |
335 | + <u xml:id="u-34.16" who="#PSmulikowski">Potrzeba podkreślić konieczność kontroli Sejmu w tym kierunku, ażeby wojsko to zostało należycie użyte. Opinia lwowska zwraca uw^a^gę na wielką dysproporcję między żołnierzami walczącymi a żołnierzami znajdującymi się wogóle we Lwowie. Trzeba stwierdzić, że stosunek liczebny walczących do niewalczących, spędzających żywot w biurach, jest nieodpowiedni. W istocie dążyć należy do roztoczenia pod tym względem we Lwowie czujnej kontroli, aby siły odpowiednio zużytkować. Przytem, wbrew temu co zaznaczył Jego Ekscelencja Głąbiński</u> | |
336 | + <u xml:id="u-34.17" who="#komentarz">(Głosy na prawicy:</u> | |
337 | + <u xml:id="u-34.18" who="#PSmulikowski">Niema ekscelencji, tu są obywatele, tu nie cesarstw^o^ austriackie!</u> | |
338 | + <u xml:id="u-34.19" who="#komentarz">Głosy na lewicy. Tajny radca cesarski!) To jest tytuł dobrze zasłużony! (Na lewicy brawo i śmiech. Głosy na prawicy: Marny dowcip!). Zaznaczył on, że żołnierz polski bije się tylko dla idei i że takie poczucie miłości ojczyzny wystarcza, aby bronić wschodnich kresów, ale wbrew temu należy stwierdzić, że wprawdzie bohaterstwo żołnierza polskiego jest nadzwyczajne i jego głęboka ideowość nie ulega żadnej wątpliwości, ale ludzie doświadczeni i praktyczni życiowo wiedzą, że mimo tych wszystkich zalet, kardynalną zasadą utrzymania żołnierza w posłuchu, karności i bitności jest dobre jego zaopatrzenie, odpowiednie relutum, dobry wikt, który niestety nie jest szczególny u wojsk walczących we Lwowie i wschodniej Galicji. Potrzeb życiowych nie zawsze można zastąpić hasłem patriotycznym, a te rzeczy istotne, które mogą utrzymać masy żołnierskie w gotowości bojowej, są w każdej wojnie konieczne i podstawowe (Na lewicy brawa).</u> | |
339 | + <u xml:id="u-34.20" who="#PSmulikowski">W nadziei, że uwagi te przed wysłaniem pomocy dla wschodniej Galicji zostaną zużytkowane, oświadczamy się za wnioskiem dr. Adama mimo, że — jak zaznaczyłem — z pewnymi szczegółami tego wniosku się nie zgadzamy</u> | |
340 | + <u xml:id="u-34.21" who="#komentarz">(Na lewicy brawa).</u> | |
341 | + </div> | |
342 | + <div xml:id="div-35"> | |
343 | + <u xml:id="u-35.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Dąbski.</u> | |
344 | + </div> | |
345 | + <div xml:id="div-36"> | |
346 | + <u xml:id="u-36.0" who="#PDabski">Wysoki Sejmie!</u> | |
347 | + <u xml:id="u-36.1" who="#PDabski">Wojna polska na wschodzie jest ze wszystkich wojen wojną dla nas i dla naszej przyszłości najważniejszą. Rozchodzi się bowiem o granice Polski na wschodzie. Wyobraźmy sobie, co by się stało gdyby Lwów padł. Najbliższą granicą strategiczną stałby się San, — ⅔ Galicji byłyby dla Polski stracone. W statystyce Galicja wschodnia wygląda na kraj mieszany, ale kto zna dokładnie stosunki, kto żył z tamtejszym ludem, kto badał historię rodzin, zwłaszcza małżeństw mieszanych, wie dokładnie o tem, że jeżeli dzisiaj jest pewna większość Rusinów w Galicji wschodniej, to jest wina wyłącznie nasza, to jest winą przeszłości, winą szlachty i właścicieli większych posiadłości, którzy nie umieli Judu polskiego w Galicji wschodniej obronić. Setki tysięcy rodzin w Galicji wschodniej jest zruszczonych. Czysto polskie wsie z polskiemi nazwami, dawniej ze znaczną przewagą polską, w ostatnich czasach zostały zruszczone. Nawet agitatorzy rusińscy najznakomitsi do dnia dzisiejszego noszą czysto polskie nazwiska</u> | |
348 | + <u xml:id="u-36.2" who="#komentarz">(Potakiwania)</u> | |
349 | + <u xml:id="u-36.3" who="#PDabski">Najznakomitsi nieraz księża rusińscy jeszcze w swoich młodych latach mówili po polsku i byli przesiąknięci polską kulturą (Głosy. Szeptycki!). Dlatego olbrzymia wina za stratę tak wielkiej części naszej ludności spoczywa przedewszystkiem w złej polityce socjalnej, we wstręcie szlachty i wielkich obszarników do chłopów (Brawa na lewicy),* bo się tego chłopa nie umiało przytulić, bo się go przyjmowało przed gankiem, bo się do niego przemawiało harapem, i dlatego lud szedł pod opiekę tych, którzy dla niego mieli nie tylko program polityczny ale i serce. To jest powód tej olbrzymiej straty, jaką ponieśliśmy we wschodniej Galicji.</u> | |
350 | + <u xml:id="u-36.4" who="#PDabski">Jestem przekonany o tem, że gdyby kilkunastoletnia praca Towarzystwa Szkoły ludowej we wschodniej Galicji, tych wielkich i dzielnych patriotów, którzy w ostatnich latach tam pracowali i odrestaurowali dla społeczeństwa polskiego setki tysięcy dusz, gdyby ta praca potrwała dłużej, to stan statystyczny Galicji wschodniej zupełnie by inaczej wyglądał, niż teraz wygląda. To cudowne odrodzenie Judu polskiego w Galicji wschodniej, które się da porównać z odrodzeniem Judu na Ślązku, wskazuje, że w psychice tego Judu musi tkwić głęboko polskość, bo procesu unarodowienia pewnego Judu nie można wywołać sztucznie, jeżeli w duszy niema zarzewia narodowości, jeżeli w krwi nie płynie krew zbliżona do tego narodu, na którego korzyść proces się odbywa. Wywołanie sztucznego procesu jest rzeczą niemożliwą. Odrodzenie polskiego Judu, tak szybkie i cudowne, jest najlepszym dowodem, że Galicja wschodnia — jestem przekonany o tem — w swojej znacznej większości jest polską, a brak tam tylko poprostu ostatniego stadjum procesu, t j. ujawnienia polskości na zewnątrz</u> | |
351 | + <u xml:id="u-36.5" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
352 | + <u xml:id="u-36.6" who="#PDabski">Moi Panowie! Nie wiem z kim pakty w przyszłości będziemy zawierać, wiem tylko, że cała Galicja wschodnia razem ze Lwowem musi pozostać przy Polsce</u> | |
353 | + <u xml:id="u-36.7" who="#komentarz">(Ożywione brawa).</u> | |
354 | + <u xml:id="u-36.8" who="#PDabski">To jest rzecz, od której absolutnie odstąpić nie możemy ze względów rozmaitych. Dla nas byłoby okropnem stracić te olbrzymie skarby, które się znajdują we wschodniej Galicji jak Borysław, Kałusz, jak te glinki podolskie, jak ta najwspanialsza ziemia ze wszystkich ziem polskich i ta wielka, olbrzymia kultura i praca, która jest włożona w tę ziemię, od wieków użyźnianą krwią i pracą polską.</u> | |
355 | + <u xml:id="u-36.9" who="#PDabski">Nie wiemy jeszcze, którędy będzie iść wchodnia granica Polski, ale i ta granica nie może iść dalej na zachód, niż jest dotąd. Nie ulega kwestii, że kto pod tym względem jakiekolwiek wątpliwości objawia, ten jest pomniejszycielem obszarów państwa polskiego.</u> | |
356 | + <u xml:id="u-36.10" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
357 | + <u xml:id="u-36.11" who="#PDabski">Musimy w to wierzyć, i musimy się zawsze tego domagać, bo jeżeli sami nie będziemi wierzyć i domagać się, to jakże możemy od naszych — nawet najszczerszych przyjaciół — wymagać, żeby oni chcieli dla nas więcej, niż my sami chcemy.</u> | |
358 | + <u xml:id="u-36.12" who="#komentarz">(Potakiwania)</u> | |
359 | + <u xml:id="u-36.13" who="#PDabski">Proszę Panów, nie wiemy jeszcze, co to jest kwestia ukraińska. Dla mnie ten problemat nie jest jeszcze wyjaśniony, bo jakkolwiek Ukraińcy mieli dużo sposobności w czasie tej wojny wykazać choćby zaczątki samodzielnego ruchu i stworzenia własnej państwowości, to jednak mam wrażenie, że te tendencje przedstawiają się na razie mglisto i nie są dotychczas wyraźnie zarysowane. Ja boję się. że przecież na wschodzie pomiędzy Polską a dalszym wschodem granica nasza nie będzie biegła wzdłuż granicy ukraińskiej, białoruskiej i litewskiej, ale że to będzie granica pomiędzy państwem polakiem a państwem rosyjskim</u> | |
360 | + <u xml:id="u-36.14" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
361 | + <u xml:id="u-36.15" who="#PDabski">Utrata Lwowa dałaby Moskwie możność wejścia do środka, niemal do samego centrum Polski. Do tego dopuścić nie można, bo inaczej bylibyśmy narodem ciągle strategicznie zagrożonym, tem bardziej że mojem zdaniem odnowi się kiedyś święty alians pomiędzy Moskwą a odrestaurowanem prusactwem, a wtedy Polska stałaby osłabiona na granicy wschodu. I dlatego w naszym interesie jest, żeby granicę naszą jak najdalej na wschód wysunąć, żeby z wschodnimi ludami wejść w porozumienie. Wierzę, że porozumienie to może się dokonać tylko pomiędzy demokracjami tych ludów, z którymi będziemy żyli w sąsiedzkich stosunkach. Jeżeli Polska miała ongi wielką siłę asymilacyjną, jeżeli się do niej garnęły ludy litewski i rusiński, to było dlatego, że Polska do nich szła z szerokiemi zdobyczami i wielkimi korzyściami. Jeżeli Litwa połączyła się w unii państwowej z Polską, jeżeli bojarowie litewscy przylgnęli do Polski, to dlatego że widzieli w tem korzyść, że uwalniali się od brutalności swoich wielkich książąt, a dostawali się w obręb stosunków europejskich, dostawali wyższą kulturę, wyższy stopień życia państwowego, dostawali wolność, swobodę obywatelską, prawo uczestniczenia w życiu politycznem i cały szereg innych korzyści.</u> | |
362 | + <u xml:id="u-36.16" who="#PDabski">1 ten moment właśnie przyciągał do nas inne narody. Dlatego bojarowie, którzy byli wtedy jednym czynnikiem politycznym, byli interesowani, żeby się z Polską połączyć. Tak też i my, jeżeli do tych ludów wschodnich przyjdziemy z ideą demokratyczną, jeżeli Białoruś, Litwin, czy Ukrainiec, czy ktokolwiekbądż będzie widział w Polsce ideę demokratyczną wolności, jeżeli będzie czuł, że w Polsce daje się ziemię i wolność — to bądźcie przekonani Panowie, że stosunek tych ludów do Polski ulegnie zupełnej zmianie.</u> | |
363 | + <u xml:id="u-36.17" who="#PDabski">Zupełnie się zgadzam na to stanowisko, że popsucie stosunków polsko-ruskich, litewsko-polskich i białorusko-polskich dokonało się w znacznej mierze pod wpływem intryg moskiewskich, ale rdzeń leży w kwestii socjalnej. Tu była walka pomiędzy dworem a pomiędzy łaknącym ziemi, wolności i dobrego słowa i serca — chłopem. Ale, jeżeli chłop białoruski czy litewski będzie czuł, że w Sejmie polskim rządzi chłop, że on jest za tem, aby znieść przywileje, aby nadawać ziemię i wolność, to jestem o tem przekonany, że ta nienawiść zmieni się w przyjaźń i tendencję do zlania się z Polską.</u> | |
364 | + <u xml:id="u-36.18" who="#PDabski">Opowiadali mi ci, którzy przybyli z Litwy i Białorusi, że tam wśród tamtejszego Judu nie tylko rdzennie polskiego, ale i wśród białoruskiego, wśród tych, którzy są prawosławnymi, jest tęsknota przyłączenia się do Polski, bo tu jest tolerancja i Sejm ludowy, który będzie nadawał chłopom wolność i ziemię. Jestem przekonany, że szczere i uczciwe demokratyczne życie polityczne przyniesie nam olbrzymie korzyści. Ludy wschodnie przekonają się, że one pomiędzy dwoma olbrzymimi potęgami, jakimi jest Polska oparta o zachodnią Europę, a z drugiej strony Rosja, same sobie rady nie dadzą, bo jest niemożliwe wytworzenie się małych państewek na tym terenie. Narody te będą miały do wyboru Rosję albo Polskę. Jeżeli te narody będą miały do wyboru przyłączenie się do Rosji carskiej albo też Rosji bolszewickiej,— bo narazie Rosja inną być nie może,— i do demokratycznej wolnościowej i tolerancyjnej Polski — to jestem przekonany, że wybór wypadnie na naszą korzyść. Chodzi tylko o to, jak się Sejm zachowa. Kwestia rozwiązania sprawy kresów wschodnich zależy dużo od pracy obecnego Sejmu. Jeżeli obecny Sejm stworzy tego rodzaju sytuację polityczną i poweźmie takie reformy społeczne że będą one demokratyzmem imponowały tym ludom, które dotąd były pod butem najeźdźców, jeżeli stworzymy atmosferę tolerancji, to jestem przekonany, że żywiołowa siła, jaka dawniej łączyła ludy na wschodzie z Polską dobrowolnemi uniami, że ta żywiołowa siła dziś się odrodzi i że te narody jak dawniej, do Polski wrócą.</u> | |
365 | + <u xml:id="u-36.19" who="#PDabski">W imieniu mego stronnictwa oświadczam, że całą duszą wniosek ten popierać będziemy, bo Lwów jest strażnicą która broni granic polskich na wschodzie, granic, które nie mogą być ani o jeden kilometr odsunięte dalej na zachód niż obecnie.</u> | |
366 | + <u xml:id="u-36.20" who="#PDabski">Marszałek: Jest zgłoszona poprawka posła Moraczewskiego i tow. o skreślenie we wniosku słów — „i spacyfikowania zalanej bolszewizmem ukraińskim części kraju”. Dalej jest wniosek formalny o zamknięcie rozprawy. Ten ostatni wniosek muszę poddać zaraz pod głosowanie. Proszę Panów, kto jest za tym wnioskiem, niech się podniesie z miejsca. Znaczna większość. Dyskusja jest zamknięta. Prawo do głosu ma p. Adam, jako wnioskodawca.</u> | |
367 | + <u xml:id="u-36.21" who="#PDabski">P. Adam. Wysoki Sejmie! Zapisałem się do głosu, gdyż nie popieram wniesionej przez jednego z mówców poprawki, i nie uważam jej za uzasadnioną. Pan kolega Smulikowski między innemi rzeczami, których prostować tutaj nie myślę, zakwestionował charakter bolszewickiego ruchu w wojsku ukraińskiem. Otóż muszę stwierdzić, że całkiem celowo użyłem słowa — „bolszewizm ukraiński”, a użyłem tego słowa na podstawie faktów, które mnie do tego uprawniają. Nie dalej jak przed tygodniem być może, że ten fakt nie doszedł do wiadomości p. kolegi Smulikowskiego i przypuszczam, że o nim nie wiedział i dlatego wniósł poprawkę — otóż nie dalej, jak przed tygodniem, wśród jeńców wziętych na froncie lwowskim, wzięto również paru oficerów, których później przesłuchiwano. Kiedy ich pytano z jakiej armii pochodzą, odpowiedzieli wprost, że z bolszewickiej. To jedno. Po drugie w ostatnich dniach będąc we Lwowie otrzymałem autentyczną informację, że po stronie wojska ukraińskiego tworzą się rady żołnierskie,— nie tylko się tworzą, ale i urzędują.</u> | |
368 | + <u xml:id="u-36.22" who="#komentarz">(P. Daszyński: Rady żołnierskie polskie tworzyły się i w Poznańskiem)</u> | |
369 | + <u xml:id="u-36.23" who="#PDabski">Powiadam: nie tylko tworzą się, ale urzędują w sposób czysto bolszewicki, albowiem kilkunastu oficerów już wymordowali żołnierze. Sądzę, że tego rodzaju fakty uprawniają mnie do tego, żeby określić ruch ukraiński jako bolszewicki, i dlatego sprzeciwiam się poprawce, wniesionej przez p. Smulikowskiego. A skoro jestem przy głosie, to muszę wziąć w obronę jednego z ludzi, który i był zaatakowany przez tego samego i mówcę, a który jako tu nieobecny bronić się sam nie może. Zarzuca p. Smulikowski, że rzekomo wdają się w pertraktacje z Rusinami ludzie niepowołani do tego, mianowicie p. Cieński, który według słów p. Smulikowskiego jest rzekomo znienawidzony przez wszystkie sfery demokratyczne. Muszę sprostować, że w pertraktacje z Rusinami p. Cieński Tadeusz zupełnie się nie wdawał. To jedno. Po drugie muszę stwierdzić, że p. Cieński Tadeusz nie tylko nie jest znienawidzonym przez sfery demokratyczne, — ale przeciwnie jako były prezes Rady Narodowej i jako obywatel państwa polskiego o nieskazitelnym charakterze cieszy się powszechnym uznaniem i szacunkiem.</u> | |
370 | + </div> | |
371 | + <div xml:id="div-37"> | |
372 | + <u xml:id="u-37.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania nad poprawką posła Moraczewskiego i tow. o wykreślenie słów: — „spacyfikowania zalanej bolszewizmem ukraińskim części kraju”. Kto z Panów jest za tą poprawką, proszę, niech podniesie się z miejsca.</u> | |
373 | + <u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Powstaje część posłów z lewicy i dwóch z centrum)</u> | |
374 | + <u xml:id="u-37.2" who="#Marszalek">. To jest niewątpliwa mniejszość. Proszę Panów którzy są za głównym wnioskiem, ażeby powstali z miejsca. Bardzo znaczna większość, a zatem wniosek przyjęty.</u> | |
375 | + <u xml:id="u-37.3" who="#Marszalek">Mam Panom do zakomunikowania telegram, który odebrał pan Prezes i Ministrów od p. Auera, dyplomaty angielskiego.</u> | |
376 | + <u xml:id="u-37.4" who="#komentarz">{Czyta).</u> | |
377 | + <u xml:id="u-37.5" who="#Marszalek">Panie Prezydencie!</u> | |
378 | + <u xml:id="u-37.6" who="#Marszalek">Mam honor zawiadomić Pana, że i Rząd Jego Królewskiej Mości polecił mi zakomunikować Waszej Ekselencji o oficjalnem uznaniu Rządu Polskiego przez Rząd Wielkiej Brytanii oraz wyrazić głębokie zadowolenie z powodu odzyskania przez Ojczyznę Pańską należnego Jej stanowiska wśród Narodów Świata.</u> | |
379 | + <u xml:id="u-37.7" who="#Marszalek">Rząd Jego Królewskiej Mości wyraża głębokie przekonanie, że kraje Wielkiej Brytanii i Polska będą nadal złączone węzłami szczerej przyjaźni, a stosunki serdeczne między Nimi panujące, pozostaną nadal niezmienne.</u> | |
380 | + <u xml:id="u-37.8" who="#Marszalek">Rząd Jego Królewskiej Mości ocenia należycie powagę zadania, które wypełnić Rząd Pana się podjął, ale jest głęboko przekonany, że kierowanie nawą Państwową wśród niebezpieczeństw ze wszech stron jej zagrażających powiedzie się Panu w zupełności. Dobro Polskiego Narodu bez różnicy wyznań i kierunków politycznych jest serdecznem pragnieniem Rządu Wielkiej Brytanii, który jest gotów użyczyć całkowitej pomocy, będącej w Jego rozporządzeniu, w okresie odrodzenia i odbudowy, który Polska ma przed sobą.</u> | |
381 | + <u xml:id="u-37.9" who="#Marszalek">Proszę przyjąć, anie rezydencie wyrazy najgłębszej czci i szacunku Esme Howard.</u> | |
382 | + <u xml:id="u-37.10" who="#Marszalek">Proponuję wzniesienie okrzyku: Niech żyje Wielka Brytania!)</u> | |
383 | + <u xml:id="u-37.11" who="#komentarz">(Posłowie powstają z miejsc i wznoszą trzykrotnie okrzyk:</u> | |
384 | + <u xml:id="u-37.12" who="#Marszalek">Niech żyje Wielka Brytania!)</u> | |
385 | + <u xml:id="u-37.13" who="#Marszalek">Dalej mam do zakomunikowania Panom wiadomość dopiero co nadesłaną z Benderów. Pod Benderami walczy 3 tysięczna armia polska pod gen. Żeligowskim i marzy o chwili kiedy się będzie mogła przenieść do Ojczyzny. Walczy w bardzo trudnych warunkach o głodzie i chłodzie, bez odzieży, ale dotychczas zwycięsko walczy przeciw bolszewikom, i świeżo 22 lutego zabrała im miasto Terespol, za co dowództwo francuskie złożyło jej hołd. Pozwólcie Panowie przez moje usta przesłać tym żołnierzom w imieniu Sejmu wyrazy czci i uznania. Niech żyją!</u> | |
386 | + <u xml:id="u-37.14" who="#komentarz">(Brawa posłowie wstają i wznoszą trzykrotny okrzyk:</u> | |
387 | + <u xml:id="u-37.15" who="#Marszalek">Niech żyją! Cześć!)</u> | |
388 | + <u xml:id="u-37.16" who="#Marszalek">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie wniosków nagłych.</u> | |
389 | + </div> | |
390 | + <div xml:id="div-38"> | |
391 | + <u xml:id="u-38.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek ministra skarbu w sprawie ustalenia polskiej jednostki monetarnej (Druk. — № 21).</u> | |
392 | + <u xml:id="u-38.1" who="#PSekretarzHarasz">Marszałek. Czy w sprawie nagłości tego wniosku życzy sobie kto głosu? (Nikt).* A zatem przystępujemy do głosowania nad nagłością wniosku. Kto z Panów jest za nagłością wniosku, zechce powstać. Nagłość przyjęta prawie jednomyślnie. Wniosek ten postawię na porządku dziennym jutrzejszego posiedzenia. Proszę pana Sekretarza o odczytanie drugiego wniosku.</u> | |
393 | + </div> | |
394 | + <div xml:id="div-39"> | |
395 | + <u xml:id="u-39.0" who="#RSekretarzHaracz">Wniosek nagły posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego (Piast): Wojciecha Roja, Józefa Rajskiego, dr. Ćwikowskiego, Bednarczyka i tow. w sprawie wycofania wojsk czeskich z ziem polskich na Spiżu, Orawie i w Trenczyńskiem. (Druk. — № 60).</u> | |
396 | + </div> | |
397 | + <div xml:id="div-40"> | |
398 | + <u xml:id="u-40.0" who="#Marszalek">Wniosek jest podpisany przez 30 posłów. Czy żąda kto głosu w sprawie nagłości?</u> | |
399 | + <u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">(Nikt</u> | |
400 | + <u xml:id="u-40.2" who="#Marszalek">)</u> | |
401 | + <u xml:id="u-40.3" who="#komentarz">.</u> | |
402 | + <u xml:id="u-40.4" who="#Marszalek">Zatem poddaję nagłość pod głosowanie. Kto ją uznaje zechce powstać. Większość. Postawię ten wniosek na porządku dziennym jednego z najbliższych posiedzeń.</u> | |
403 | + <u xml:id="u-40.5" who="#Marszalek">Proszę o odczytanie dalszego wniosku nagłego.</u> | |
404 | + </div> | |
405 | + <div xml:id="div-41"> | |
406 | + <u xml:id="u-41.0" who="#PSekretarzHaracz">Wniosek nagły posłów: Mrożewskiego, Imiłkowskiego, Szymczaka i tow. o grabieży i nadużyciach w lasach rządowych i donacyjnych powiatu Kolskiego. (Druk — № 66).</u> | |
407 | + </div> | |
408 | + <div xml:id="div-42"> | |
409 | + <u xml:id="u-42.0" who="#Marszalek">Wniosek jest podpisany przez 30 posłów. Zapytuję się, czy kto w sprawie nagłości tego wniosku życzy sobie głosu?</u> | |
410 | + <u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Nikt).</u> | |
411 | + <u xml:id="u-42.2" who="#Marszalek">Zatem stawiam nagłość pod głosowanie. Kto jest za nagłością tego wniosku, zechce się podnieść z miejsca. Znaczna większość. Stawiam ten wniosek na porządek dzienny jutrzejszego posiedzenia. Proszę odczytać dalszy wniosek nagły.</u> | |
412 | + </div> | |
413 | + <div xml:id="div-43"> | |
414 | + <u xml:id="u-43.0" who="#WniosekPoslow">Swatowskiego, Kruczyńskiego i towarzyszy w sprawie rozparcelowania niezagospodarowanych majątków ziemskich we wschodnich powiatach ziemi Lubelskiej. (Druk № 68).</u> | |
415 | + </div> | |
416 | + <div xml:id="div-44"> | |
417 | + <u xml:id="u-44.0" who="#Marszalek">Wniosek jest podpisany przez 30 posłów. Stawiam zapytanie, czy kto z Panów chce zabrać głos w sprawie nagłości tego wniosku</u> | |
418 | + <u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Głosy: Jest już wniosek ogólny. Prosimy o uzasadnienie)</u> | |
419 | + <u xml:id="u-44.2" who="#Marszalek">Proszę tych Panów, którzy są za nagłością tego wniosku, aby się podnieśli z miejsca. Znaczna mniejszość. Wniosek nie jest nagły, przekażą go tedy odpowiedniej komisji.</u> | |
420 | + <u xml:id="u-44.3" who="#Marszalek">Muszę Panom donieść, że o godzinie 7½ ma obradować komisja wojskowa w sprawie najpilniejszej. Proszę Panów, aby się wszyscy stawili. Ogłaszam to w porozumieniu z przewodniczącym komisji.</u> | |
421 | + <u xml:id="u-44.4" who="#Marszalek">Dalej komunikuję, że Komisja Ochrony Pracy, która składa się z 30 członków, postanowiła podzielić się na dwie komisje: Komisję Ochrony Pracy i Komisję Opieki Społecznej. Przypuszczam, że Izba nic nie będzie miała przeciwko temu.</u> | |
422 | + <u xml:id="u-44.5" who="#Marszalek">Do głosu zapisał się jeszcze p. Daszyński w sprawie formalnej. Udzielam mu głosu.</u> | |
423 | + </div> | |
424 | + <div xml:id="div-45"> | |
425 | + <u xml:id="u-45.0" who="#PDaszynski">Prosiłem o głos w sprawie ostatniego głosowania, w którem prawdziwa intencja Wysokiej Izby nie mogła się okazać. We wniosku p. D-ra Adama, który się składał z trzech wierszy, w ostatnim wierszu, na wniosek p. Smulikowskiego miano opuścić pewne słowa, odnoszące się do bolszewików ukraińskich. W myśl § 26 i § 27 regulaminu tymczasowego poprawkę Smulikowskiego do tego wniosku musiało się poddać pod głosowanie przed wnioskiem głównym, w ten sposób jednakowoż prawdziwa wola Wysokiej Izby nie mogła się objawić. Wskazuję tutaj na błąd formalny naszego tymczasowego regulaminu, albowiem było zamiarem posłów, którzy podpisali się za wnioskiem Smulikowskiego a równocześnie pisali się na treść reszty wniosku p. Adama, głosować za jedną i drugą rzeczą. Najlepiej by się było stało, gdyby był Pan Marszałek naprzód poddał wniosek p. Adama z opuszczeniem słów, że tak powiem inkryminowanych przez posła Smulikowskiego i towarzyszy, przez to byłoby się im umożliwiło głosowanie za wnioskiem zasadniczym p. Adama, a później okazałaby się mniejszość i większość zwolenników tych inkryminowanych słów. Podnoszę to nie dla pustej formalistyki, ale ponieważ na wniosku dodatkowym, na poprawce kolegi Smulikowskiego podpisali się koledzy, którzy są albo mieszkańcami Lwowa albo nawet posłami z miasta Lwowa, i dlatego włożono na mnie obowiązek zwrócenia uwagi na tę niedoskonałość naszego regulaminu tymczasowego.</u> | |
426 | + </div> | |
427 | + <div xml:id="div-46"> | |
428 | + <u xml:id="u-46.0" who="#Marszalek">Proponuję Panom odroczenie posiedzenia i postawienia na porządek dzienny następnego posiedzenia następujących spraw: 1) wniosek ministra skarbu, dotyczący waluty, 2) wniosek nagły p. Witosa i tow. w sprawie naprawy stosunków panujących w armii, 3) wniosek nagły p. Adama Cieśli w sprawie utworzenia komisji zdrowia publicznego, 4) wniosek nagły p. Jana Dąbskiego i tow. w sprawie ochrony robót publicznych, 5) wniosek nagły p. Bobrowskiego w sprawie obrony Ślązka.</u> | |
429 | + <u xml:id="u-46.1" who="#Marszalek">Jutrzejsze posiedzenie zamierzam otworzyć o godzinie 4-tej punktualnie.</u> | |
430 | + <u xml:id="u-46.2" who="#Marszalek">Zamykam posiedzenie.</u> | |
431 | + <u xml:id="u-46.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o g. 7 min. 15 wieczorem).</u> | |
432 | + </div> | |
433 | + </body> | |
434 | + </text> | |
435 | + </TEI> | |
436 | +</teiCorpus> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00008-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00008-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>8 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>8 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">8</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-02-27</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
26 | + <persName>Komentarz</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="Marszalek" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Marszałek</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="P" role="speaker"> | |
32 | + <persName>P.</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="PArciszewski" role="speaker"> | |
35 | + <persName>P. Arciszewski</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + <person xml:id="PBarlicki" role="speaker"> | |
38 | + <persName>P. Barlicki</persName> | |
39 | + </person> | |
40 | + <person xml:id="PCiesla" role="speaker"> | |
41 | + <persName>P. Cieśla</persName> | |
42 | + </person> | |
43 | + <person xml:id="PDaszynski" role="speaker"> | |
44 | + <persName>P. Daszyński</persName> | |
45 | + </person> | |
46 | + <person xml:id="PDabrowski" role="speaker"> | |
47 | + <persName>P. Dąbrowski</persName> | |
48 | + </person> | |
49 | + <person xml:id="PDebski" role="speaker"> | |
50 | + <persName>P. Dębski</persName> | |
51 | + </person> | |
52 | + <person xml:id="PdrFichna" role="speaker"> | |
53 | + <persName>P. dr. Fichna</persName> | |
54 | + </person> | |
55 | + <person xml:id="PdrMatakiewlcz" role="speaker"> | |
56 | + <persName>P. dr. Matakiewlcz</persName> | |
57 | + </person> | |
58 | + <person xml:id="PDubanowicz" role="speaker"> | |
59 | + <persName>P. Dubanowicz</persName> | |
60 | + </person> | |
61 | + <person xml:id="PFichna" role="speaker"> | |
62 | + <persName>P. Fichna</persName> | |
63 | + </person> | |
64 | + <person xml:id="PKorfanty" role="speaker"> | |
65 | + <persName>P. Korfanty</persName> | |
66 | + </person> | |
67 | + <person xml:id="PksLutoslawski" role="speaker"> | |
68 | + <persName>P. ks. Lutosławski</persName> | |
69 | + </person> | |
70 | + <person xml:id="PMajewski" role="speaker"> | |
71 | + <persName>P. Majewski</persName> | |
72 | + </person> | |
73 | + <person xml:id="PMalinowski" role="speaker"> | |
74 | + <persName>P. Malinowski</persName> | |
75 | + </person> | |
76 | + <person xml:id="PPrylucki" role="speaker"> | |
77 | + <persName>P. Pryłucki</persName> | |
78 | + </person> | |
79 | + <person xml:id="PSekretarzHarasz" role="speaker"> | |
80 | + <persName>P. Sekretarz Harasz</persName> | |
81 | + </person> | |
82 | + <person xml:id="PSzczerkowski" role="speaker"> | |
83 | + <persName>P. Szczerkowski</persName> | |
84 | + </person> | |
85 | + <person xml:id="PWitos" role="speaker"> | |
86 | + <persName>P. Witos</persName> | |
87 | + </person> | |
88 | + </particDesc> | |
89 | + </profileDesc> | |
90 | +</teiHeader> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00008-01/text_structure.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0"> | |
3 | + <xi:include href="PPC_header.xml"/> | |
4 | + <TEI> | |
5 | + <xi:include href="header.xml"/> | |
6 | + <text> | |
7 | + <body> | |
8 | + <div xml:id="div-1"> | |
9 | + <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 8. posiedzenia Sejmu Ustawodawczego</u> | |
10 | + <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">z dnia 27 lutego 1919 r.</u> | |
11 | + <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 4 minut 10).</u> | |
12 | + <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Przedstawiciele rządu:</u> | |
13 | + <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski. Minister Sprawiedliwości Leon Supiński. Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki. Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski. Minister Robót Publicznych Józef Pruchnik. Kierownik Ministerstwa Komunikacji Julian Eberhardt. Minister Skarbu Józef Englich. Minister Aprowizacji Antoni Miniewicz. Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski. Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Jan Łukasiewicz.</u> | |
14 | + <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Podsekretarz:</u> | |
15 | + <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">w Min. Skarbu Byrka.</u> | |
16 | + </div> | |
17 | + <div xml:id="div-2"> | |
18 | + <u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie. Protokuł 6-go posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu żadnych zarzutów. Protokuł 7-go posiedzenia znajduje się w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają dziś pp. Antoni Harasz i Kazimierz Pużak. Listę mówców prowadzić będzie p. Kazimierz Pużak. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie urlopów.</u> | |
19 | + </div> | |
20 | + <div xml:id="div-3"> | |
21 | + <u xml:id="u-3.0" who="#PSekretarzHarasz">(czyta): Marszałek udzielił urlopów: Janowi</u> | |
22 | + <u xml:id="u-3.1" who="#PSekretarzHarasz">Taborowi, Kowalewskiemu, Gumowskiemu, Tutajowi, Chudrysiowi, Równickiemu, Plucie, ks. Stanisławowi Sulińskiemu, J. Ostachowskiemu, J. Bojce i J. Kozłowskiemu.</u> | |
23 | + </div> | |
24 | + <div xml:id="div-4"> | |
25 | + <u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u> | |
26 | + </div> | |
27 | + <div xml:id="div-5"> | |
28 | + <u xml:id="u-5.0" who="#PSekretarzHarasz">(czyta): Interpelacja posła Tadeusza Tabaczyńskiego i tow. do Pana Ministra Rolnictwa, w sprawie gospodarki Gwarectwa węglowego w Jaworznie.</u> | |
29 | + <u xml:id="u-5.1" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Tadeusza Tabaczyńskiego i tow. do pana Ministra Aprowizacji, w sprawie zaopatrzenia żywnością mieszkańców powiatów Bialskiego i Chrzanowskiego.</u> | |
30 | + <u xml:id="u-5.2" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Błażeja Stolarskiego i tow. imieniem P. S. L. (grupa Wyzwolenia) do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Spraw Wojskowych, w sprawie nadużyć popełnianych przez władze policyjne, wojskowe na ludności włościańskiej.</u> | |
31 | + <u xml:id="u-5.3" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Krempy i tow. do Wys. Ministerstwa Wojsk i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w sprawie napadów zbrojnych i rabunków przez żołnie , rzy z Tarnobrzega w gminach: Durdy, Knapy, powiatu tarnobrzeskiego i gminie Zachwiejów Jaślany pow. mieleckiego dokonanych.</u> | |
32 | + <u xml:id="u-5.4" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posłów Jana Dębskiego, Józefa Walczuka, Adama Kramarczuka, Michała Gajewskiego i tow. z klubu P.S.L. grupa (Wyzwolenia) do Kierownika Spraw Wojskowych w sprawie nadużyć, popełnianych przez władze wojskowe i żandarmerię w ziemi Chełmskiej.</u> | |
33 | + <u xml:id="u-5.5" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Jana Łakoty i tow. w sprawie zasiewów wiosennych w zagłębiu Dąbrowskiem.</u> | |
34 | + </div> | |
35 | + <div xml:id="div-6"> | |
36 | + <u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Interpelacje te odeślę na drodze regulaminem przepisanej do ministerstw. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie wniosków zwykłych.</u> | |
37 | + </div> | |
38 | + <div xml:id="div-7"> | |
39 | + <u xml:id="u-7.0" who="#PSekretarzHarasz">(czyta):</u> | |
40 | + <u xml:id="u-7.1" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek pp. ks. Okonia, Dąbala, Sudoła, Krempy, Marchuta i tow., w sprawie natychmiastowej budowy kolei: 1. Rzeszów, Głogów, Kolbuszowa, Tarnobrzeg —Warszawa, 2. Szczuczyn, Radomyśl Wielki, Mielec, Kolbuszowa, Sokołów, Leżajsk.</u> | |
41 | + <u xml:id="u-7.2" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Krempy i tow. Do Wysokiego Sejmu w sprawie zniesienia ustawy rybackiej w państwie Polskiem.</u> | |
42 | + <u xml:id="u-7.3" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów Stępienia, Lewego, Dąbskiego, Wróbla imieniem P. S. L. ^Piastowców” w sprawie zwolnienia gmin od płacenia kosztów kuracyjnych za osoby w gminie nie mieszkające i obciążenie temi kosztami pracodawców.</u> | |
43 | + <u xml:id="u-7.4" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów Jana Dębskiego, Józefa Walczuka, Adama Kramarczuka, Michała Gajewskiego i tow. z klubu i P. S. L. (grupa Wyzwolenia), w sprawie dostarczenia zboża pod zasiew dla ludności ziemi Chełmskiej (powiatu chełmskiego, hrubieszowskiego, tomaszowskiego), która powróciła z Rosji.</u> | |
44 | + <u xml:id="u-7.5" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów d-ra Matakiewicza, ks. d-ra Lubelskiego, J. Potoczka, Majchra Piotra, i tow. w sprawie wypłaty zasiłków na utrzymanie dla niezamożnych rodzin oficerów i zastępców oficerów, którzy jeszcze z niewoli nie po-j wrócili.</u> | |
45 | + <u xml:id="u-7.6" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posłów Juliana Makucha, Jana Duro, i tow. w sprawie uruchomienia robót publicznych.</u> | |
46 | + </div> | |
47 | + <div xml:id="div-8"> | |
48 | + <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Wnioski te odeślę do komisji, do których każdy z nich należy. Przed porządkiem dziennym pozwolę sobie odczytać pismo nieobecnego dzisiaj posła Daszyńskiego następującej treści (</u> | |
49 | + <u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">czyta):</u> | |
50 | + <u xml:id="u-8.2" who="#Marszalek">Na wczorajszem posiedzeniu Wysokiej Izby przytoczył pan poseł Korfanty słowa, wypowiedziane rzekomo przezemnie w dniu 3 października 1916 r. „....program nasz jak bluszcz obwijał się około tronu Habsburgów....” i t. d.... wyczytane przezeń w książce p. t. — „Dokumenty chwili”.</u> | |
51 | + <u xml:id="u-8.3" who="#Marszalek">Wobec tego upraszam o publiczne i stwierdzenie w Wysokiej Izbie i włączenie do protokułu posiedzenia mojego oświadczenia, że:</u> | |
52 | + <u xml:id="u-8.4" who="#Marszalek">1) słów takich nigdy i nigdzie nie użyłem;</u> | |
53 | + <u xml:id="u-8.5" who="#Marszalek">2) — „Dokumenty chwili” są pismem i wychodzącym bez nazwiska wydawcy bez miejsca druku i są drukowane jako rękopis;</u> | |
54 | + <u xml:id="u-8.6" who="#Marszalek">3) posiedzenie Koła Polskiego z dnia 3 października 1916 r. było tajne i odbywało się w Krakowie a nie w Wiedniu;</u> | |
55 | + <u xml:id="u-8.7" who="#Marszalek">4) sprawozdań stenograficznych ani sprawozdań szczegółowych z tego po siedzenia nie było.</u> | |
56 | + <u xml:id="u-8.8" who="#komentarz">(Mówi): Jabym przy tej sposobności wystosował do Sz. Panów prośbę, aby ustały wreszcie wzajemne wypominania sobie błędów popełnionych w przeszłości. Tego rodzaju porachunki partyjne wywołują chaos w Izbie, mogą tylko podkopać powagę Sejmu wobec krajów zagranicznych. Co gorsza, cierpi na nich bardzo rzeczowa dyskusja, a co zatem idzie niewątpliwie akcja budowy państwa polskiego (Brawa).</u> | |
57 | + <u xml:id="u-8.9" who="#Marszalek">Przechodzimy do pierwszego punktu porządku dziennego, wniosku nagłego ministra skarbu w sprawie bezzwłocznego przystąpienia do rozpatrywania dekretu w przedmiocie jednostki monetarnej waluty polskiej. Wpłynął wniosek formalny p. Głąbińskiego, żeby ten wniosek odesłać bez rozprawy do komisji skarbowo-budżetowej. Czy żąda kto głosu?</u> | |
58 | + <u xml:id="u-8.10" who="#komentarz">(nikt).</u> | |
59 | + <u xml:id="u-8.11" who="#Marszalek">Kto się na to zgadza, by ten wniosek odesłać do komisji budżetowo-skarbowej, zechce powstać. Przyjęte.</u> | |
60 | + <u xml:id="u-8.12" who="#Marszalek">Następnym punktem porządku dziennego jest wniosek nagły posła Bobrowskiego i tow. w sprawie obrony Śląska.</u> | |
61 | + <u xml:id="u-8.13" who="#Marszalek">Jest wniosek, by odesłać tę sprawę do komisji wojskowej. Czy się kto temu sprzeciwia?</u> | |
62 | + <u xml:id="u-8.14" who="#komentarz">(Nikt).</u> | |
63 | + <u xml:id="u-8.15" who="#Marszalek">A zatem wniosek odesłany.</u> | |
64 | + <u xml:id="u-8.16" who="#Marszalek">Teraz proponuję Panom, żeby naprzód wziąć pod obrady zamiast punktu 3-go, punkt 4 i 5 porządku dziennego, ponieważ to są sprawy prostsze. Ponieważ nikt się nie sprzeciwia, przystępujemy do 4-go punktu porządku dziennego: Wniosek nagły posła Cieśli i tow. w sprawie utworzenia w łonie Sejmu Komisji Zdrowia Publicznego. Poseł Cieśla ma głos.</u> | |
65 | + </div> | |
66 | + <div xml:id="div-9"> | |
67 | + <u xml:id="u-9.0" who="#PCiesla">Wniosek mój i kolegów wywołany został okropnym stanem zdrowotnym w znacznej części naszego kraju. Opatrzność zesłała nam niepodległość wymarzoną przez kilka pokoleń, lecz cóż z tego, kiedy tysiące wolnych obywateli zabierają nam choroby zakaźne. I wymiera przeważnie lud wiejski, ów rdzeń narodu polskiego, który powołany został do budowy Polski ludowej, wymiera, nie zaznawszy dobrodziejstw niepodległej Ojczyzny. To jest obecnie tragedią naszą. Dlaczego głównie lud wiejski dziesiątkuje epidemia? Otóż po pierwsze dlatego, że lud ten więcej niż inne klasy w narodzie ucierpiał skutkiem działań wojennych. Dane statystyczne niezupełnie ścisłe, bo oparte na dobrowolnych zgłoszeniach wykazują, że naprzykład w Królestwie Polskiem spłonęło 425,000 budynków, z tego 85% należy zaliczyć do budowli włościańskich. Ażeby zrozumieć i odczuć, co to jest być w czasie wojny pogorzelcem, trzeba patrzeć na to i samemu doświadczyć. Te wszystkie udręczenia wojenne, które znosiła ludność miast. czy to brak opału, czy brak przyodziewku, czy brak pożywienia, nawet głód, który czasem mógł ludziom dokuczać, są niczem w porównaniu z tem, co cierpi ludność, która doznała pożogi wojennej. Ci ludzie podrywają swoje zdrowie, skracają swoje życie. A jak mieszkają.</u> | |
68 | + <u xml:id="u-9.1" who="#PCiesla">na to chciałbym przytoczyć kilka obrazków, ażeby ci, którzy nie mieli sposobności obserwować życia pogorzelca mogli sobie to uprzytomnić. Mieszkają w barakach, dołach, piwnicach i byle jak skleconych budynkach. Naprzykład taki obrazek: zrąb murowanego chlewu pokryty byle jakim dachem — kwadrat na 9 łokci. Chcę się zastrzec, że to co mówię jest ścisłą prawdą, i nie mówię tego, na co własnymi oczyma nie patrzyłem. Otóż w takim budynku mieszka np. rodzina, składająca się z 6 osób, para koni w tym samym budynku, 2 krowy, 2 cielaki, 2 świnie i pies. To wszystko mieszka w jednem pomieszczeniu! Następnie drugi obrazek: Tak samo licho sklecony budynek drewniany, który nie ma odpowiedniego dachu, deszcz kapie wprost do izby, tak że nie można w niej mieszkać, nie lepiej jest w domu niż przed domem na ulicy. I tam mieszkają ludzie i wiem, że w ostatnich czasach w tym domu rozchorowała się cała rodzina, oboje rodzice zmarli, pozostało 5-ro dzieci. A oto inny obrazek: wyrobnik, powróciwszy do domu z okopów odbudował sobie malutki domek, na 4 łokcie wszerz a 6 wzdłuż, ma 7-ro dzieci i jest ich dwoje. Przychodzi epidemia, kładą się wszyscy, rodzice wymierają, pozostaje tylko dwoje dzieci. I znowu przykład. Wdowiec z czworgiem dzieci również zbudował sobie małą chatkę. I zmogła wszystkich choroba, leżą wszyscy, nikt nie może im nawet posłużyć, bo okoliczni sąsiedzi leżą również chorzy, i tak leżą całemi dniami bez pomocy. Ja sam nie byłem w tym domu, ale słyszałem od wójta, który jest człowiekiem wiariogodnym, że gdy tam wszedł, czemprędzej cofnąć się musiał, takie było powietrze, bo wszakże przez kilkanaście dni ci chorzy tam leżeli, i nikt nie mógł zrobić kolo nich porządku najelementarniejszego. Takich przykładów jest bardzo dużo.</u> | |
69 | + <u xml:id="u-9.2" who="#PCiesla">Ale oprócz tych przyczyn są jeszcze inne, o których chciałbym jeszcze pomówić. Otóż trzeba stwierdzić, że naogół nasz włościanin mało jest oświecony, zanadto wierzy w pieniądz, jest także trochę skąpy, a to skąpstwo swoje lubi tłómaczyć wolą boską. Gdy zachoruje, nie leczy się zaraz, tylko dopiero gdy mu już jest źle wzywa księdza, a potem lekarza, ale zwykle bywa to już za późno. Co prawda wysokość kosztów lekarskich jest dziś tak znaczną, że wielu nie jest w stanie tej pomocy lekarskiej sobie sprowadzić. Z tych względów uważam, że obowiązkiem jest naszego rządu, by prócz budowania domów izolacyjnych i szpitali epidemicznych, położył tamę szerzeniu się epidemii na wsi. Rząd ma obowiązek do tych miejscowości, gdzie panuje epidemia, dostarczać środków lekarskich i lekarzy. Przekonałem się, że w Ministerium Zdrowia Publicznego lekarze pracują jako biuraliści, gdy tymczasem na prowincji lekarzy brak. Takie rzeczy, moim zdaniem, nie powinny się dziać. Po drugie: środki lecznicze są zbyt drogie. Powinien rząd postarać się, aby środki te sprowadzić z zagranicy i udostępnić ich nabycie ubogiej ludności. Sądzę, że są one może potrzebniejsze, niż ta pszenna mąka, o której przybyciu tu słyszeliśmy, a która prawdopodobnie pójdzie na ciastka dla bogatej ludności miejskiej. Następnie: uboga ludność, tak wiosek jak i miast, bezwzględnie powinna otrzymywać bezpłatną pomoc lekarską i bezpłatne lekarstwa.</u> | |
70 | + <u xml:id="u-9.3" who="#PCiesla">Tyle chciałem powiedzieć co do stanu zdrowotnego naszej prowincji. Dalej chcę poruszyć jeszcze jedną sprawę, wskutek której była wniesiona tutaj interpelacja. My, posłowie ziemi Sandomierskiej otrzymaliśmy list od dr. Gródeckiego, który opisuje nam stan szpitala w Klimontowie, ziemi radomskiej. Pozwolą Panowie, że za pozwoleniem marszałka przeczytam ustępy z tego listu, które będą przedstawiały jaka jest opieka zdrowotna na prowincji wśród ludności, gdzie panują choroby.</u> | |
71 | + <u xml:id="u-9.4" who="#PCiesla">„Istnieje w Klimontowie szpital epidemiczny, który do niedawna należał do Galicyjskiego Czerwonego Krzyża — obecnie zaś podobno już przejęty przez rząd polski. — Kierownikiem tego szpitala jest mój syn student 5-go kursu Wszechnicy Jagielońskiej Miłosz Grodecki, sprawujący obowiązek swój trzeci rok. Warunki istnienia tego szpitala są nadzwyczaj ciężkie. Wskutek karygodnej nieregularności, z jaką komitet lwowski Czerwonego Krzyża nadsyła należne szpitalowi pieniądze na utrzymanie chorych, długi szpitala przekroczyły sumę 10 czy 12 tysięcy koron. Był czas, że syn mój mógł żywić chorych tylko upolowanemi przez siebie wronami, ostatnio zaś mógł zakupywać żywność tylko za zapracowane przez siebie pieniądze. Przy końcu stycznia i przez połowę lutego temperatura tak w salach szpitalnych jak w pomieszczeniach personelu dochodziła zaledwie 60.</u> | |
72 | + <u xml:id="u-9.5" who="#PCiesla">„W połowie stycznia na skutek listu syna osobiście zwróciłem się do referenta spraw szpitalnych w Ministerium Zdrowia dr. Tad. Borzęckiego z prośbą o jak najrychlejszą pomoc, tem bardziej niezbędną, że ilość chorych na tyfus plamisty zaczęła się zwiększać. Przyrzekł natychmiastową pomoc. 6-go lutego na skutek nowego listu syna, pełnego wprost tragicznych ustępów, zwróciłem się do ministra zdrowia D-ra Janiszewskiego z ponowną prośbą o pomoc. Przyrzekł również, atoli jeszcze 12 lutego szpital żadnych pieniędzy nie otrzymał, czy otrzymał po 12/2 wiadomości jeszcze nie mam. Wystarcza jeszcze sam fakt, że w ciągu 3 tygodni Ministerstwo Zdrowia pomimo, że posiadało dokładne wiadomości o krytycznym położeniu szpitala, nie zdobyło się na przesłanie niezbędnych pieniędzy. Jest to stan zgrozą przejmujący, który też powinien stać się powodem energicznej interwencji posłów ziemi radomskiej wobec Ministerstwa Zdrowia”.</u> | |
73 | + <u xml:id="u-9.6" who="#PCiesla">Wczoraj byłem u d-ra Gródeckiego i słyszałem, że otrzymał wiadomość od syna, że do dnia dzisiejszego jeszcze pieniędzy niema. Mam tęż odpis pisma, w którem dyrektor tego szpitala zwrócił się do Min. Zdr. Publ. 3 lutego. Jest to cały arkusz zapisany szczegółami stosunków, panujących w tym szpitalu,— mimo to żadna do tej pory zmiana nie nastąpiła. W zupełności zdaję sobie sprawę z ciężkiego położenia, w jakim się rząd znajduje, ale są sprawy, których lekceważyć nie należy. Uważam, że wszystko jest ważne, co do tej pory tutaj mówiliśmy i mówić będziemy, ale najważniejszą sprawą jest życie ludzkie. Z tych względów uważałbym, że konieczną jest rzeczą powołać do życia Komisję Zdrowia Publicznego, któraby łącznie z Min. Zdrowia wzięła tę sprawę w swoje ręce. Oczywiście, że ministerium może się tłómaczyć, i zapewne słusznie, że brak jest funduszów. Ale fundusze muszą się znaleźć, bo nawet pożyczkę trzeba zaciągnąć, kiedy idzie o ratowanie życia ludzkiego, a gdy nie będzie innych źródeł, to i z podatków ogólnych byłoby prawem na to zaczerpnąć.</u> | |
74 | + <u xml:id="u-9.7" who="#PCiesla">Przy sposobności, ponieważ nie mogłem zabrać przedtem głosu do sprawozdania pana ministra skarbu, chciałem nadmienić, że sprawiedliwość, jakiej wszyscy chcemy w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, wymaga, żeby podatki na ogólne potrzeby państwa opłacała bezwzględnie cała ludność, nie tylko posiadacze gruntów lub domów. Podatki powinni płacić w Polsce wszyscy, od Prezydenta Rzeczypospolitej do ostatniego wyrobnika, na zasadzie postępowości: kto więcej ma, ten więcej płacić powinien. Wiemy wszyscy, jak było do tej pory niesprawiedliwie, że np. gospodarz kilkumorgowy, który przez całe życie troszczył się o to, jak związać koniec z końcem i utrzymać rodzinę, był obowiązany płacić podatki z tych kilku morgów, a tymczasem całe rzesze inteligencji zawodowej, urzędników, rzemieślników, zarabiających tysiące, zupełnie podatków nie płaciły</u> | |
75 | + <u xml:id="u-9.8" who="#komentarz">(Marszałek dzwoni).</u> | |
76 | + </div> | |
77 | + <div xml:id="div-10"> | |
78 | + <u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Hanie pośle Cieślo, muszę zwrócić uwagę, że to do sprawy zdrowia publicznego nie należy.</u> | |
79 | + </div> | |
80 | + <div xml:id="div-11"> | |
81 | + <u xml:id="u-11.0" who="#PCiesla">Jeszcze tylko parę słów w związku z tem, że jest pożądane, aby rząd przy braku funduszów a ogromnych potrzebach robił jak największe oszczędności w administracji, bo jak słyszeliśmy tutaj, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych jest więcej urzędników, niż w takiem samem ministerstwie w Berlinie. Trzeba więc tutaj podkreślić, że nie można wydawać na niepotrzebne rzeczy, kiedy na potrzebne rzeczy niema funduszów. Przy sposobności muszę zaznaczyć w imieniu swojem i wielu posłów włościańskich, że przewidziane w tymczasowym regulaminie djety poselskie są również zbyt wysokie. My, Panowie, chcąc dawać dobry przykład musimy zacząć od siebie, bo i skromność tego wymaga.</u> | |
82 | + <u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Marszałek dzwoni</u> | |
83 | + <u xml:id="u-11.2" who="#PCiesla">)</u> | |
84 | + <u xml:id="u-11.3" who="#komentarz">.</u> | |
85 | + </div> | |
86 | + <div xml:id="div-12"> | |
87 | + <u xml:id="u-12.0" who="#Marszalek">Panie pośle Cieślo, może Pan ma i słuszność, ale to do zdrowia publicznego nie należy.</u> | |
88 | + </div> | |
89 | + <div xml:id="div-13"> | |
90 | + <u xml:id="u-13.0" who="#PCiesla">Jeszcze tylko dodam, że życie Kołłątaja, twórcy wiekopomnej konstytucji, powinno nam twórcom przyszłej konstytucji przyświecać pod tym względem. W końcu o jedno jeszcze proszę, aby koledzy posłowie bardziej wykształceni z uwagi na to, że większość posłów składa się z włościan, w przemówieniach nie stosowali wyrazów obcych, niezrozumiałych dla większości Sejmu. (</u> | |
91 | + <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">Wesołość i brawa).</u> | |
92 | + <u xml:id="u-13.2" who="#PCiesla">Jedno słowo może całe zdanie, a nieraz cały sens przemówienia uczynić niezrozumiałem, a przecież my ludzie pracujący powinniśmy to także rozumieć.</u> | |
93 | + <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Wrzawa, Marszałek dzwoni).</u> | |
94 | + </div> | |
95 | + <div xml:id="div-14"> | |
96 | + <u xml:id="u-14.0" who="#Marszalek">Jest wniosek, by w łonie Sejmu utworzyć komisję zdrowia publicznego. Proponuję, by ta komisja składała się z 15 członków, dlatego, bo gdy mamy już 17 czy 18 komisji, nie starczy nam posłów do obsadzenia tylu komisji. Proszę tych Panów, którzy się oświadczają za wnioskiem p. Cieśli wraz z dodatkiem, że komisja ma się składać z 15 posłów, aby się podnieśli z miejsc. Stwierdzam znaczną większość, a zatem wniosek jest przyjęty.</u> | |
97 | + <u xml:id="u-14.1" who="#Marszalek">Przechodzę do p. 5 porządku dziennego: wniosek nagły posła Dąbrowskiego i tow. w sprawie uruchomienia robót publicznych. Głos ma poseł Dąbrowski.</u> | |
98 | + </div> | |
99 | + <div xml:id="div-15"> | |
100 | + <u xml:id="u-15.0" who="#PDabrowski">Wysoki Sejmie! Czy my, wybrańcy narodu, jego serce i mózg, przybyliśmy tutaj, aby robić pewne taktyczne posunięcia partyjne, lub też wygrywać masy w tę lub inną stronę? Nie! My przybyliśmy tutaj, aby Ojczyźnie naszej zapewnić obronę przed zachłannością sąsiadów i umożliwić polityczny i społeczny rozwój wszystkim czynnikom i siłom narodu. Jeśli mamy budować państwo, musimy mu dać silny skarb, jednolitą silną armię, a bezrobotnym i głodnym pracę i chleb. Sejm ma w narodzie wielką powagę, naród wiele się po nas spodziewa. To też ciąży na nas wielka, choć zaszczytna odpowiedzialność. Wczoraj prawie że jednomyślnie Wysoki Sejm wypowiedział swoją wolę w sprawie armii; jeśli to uczynił, uczynił to zapewne w tem przeświadczeniu, że na stworzenie armii znajdą się odpowiednie fundusze. Takie same fundusze muszą się znaleźć dla tych, co nie mają pracy. Muszą się znaleźć, choćby nawet przez otwarcie kas ogniotrwałych i skrytek, które dla skarbu państwa są zamknięte, boć lego wymaga dobro Ojczyzny. Salus reipublice — suprema leks. Panowie posłowie, sprawa bezrobotnych jest niemniej ważną niż sprawa wojska, jest niemniej pilną, szczególniej w obecnych czasach. Toć te fundusze, te zapomogi rządowe, to przecież grosz użyty nieprodukcyjnie, to zaledwie ćwierćśrodek. Zapomogi rządowe można właściwie uważać tylko za zło konieczne. Sprawa bezrobotnych jest bardzo ważna i pilna. Liczba bezrobotnych stale się powiększa. Jeśli my natychmiast nie rozstrzygniemy tej sprawy przez odpowiednie środki zaradcze, to Ojczyźnie naszej grożą najpoważniejsze komplikacje, bo chyba wszyscy dokładnie zdajemy sobie sprawę, że nie siłą oręża, ani nie środkami represyjnemi możemy rozstrzygać sprawę bezrobotnych; nie możemy jej również rozstrzygać przez apelowanie do uczuć patriotycznych głodnego robotnika, boć głodnemu nie można mówić o miłości Ojczyzny, głodnemu trzeba dać pracę, a praca da mu chleb.</u> | |
101 | + <u xml:id="u-15.1" who="#PDabrowski">Mamy bezwarunkowo wiele do zrobienia w tej budującej się w tak ciężkich warunkach naszej Ojczyźnie. Wszystko jest pilne, sprawa wojska jest pilna, sprawa uruchomienia przemysłu jest pilna, sprawa rolnictwa jest pilna, wszystko jest nadzwyczaj ważne i nadzwyczaj pilne. Ale jeśli na czoło zagadnień państwowych wysuwam sprawę robotniczą, to uważam, że ta sprawa jest może w obecnych czasach najwięcej pilna i najwięcej rozogniona. A z tej sprawy robotniczej wyodrębniam specjalnie sprawę bezrobotnych. Sprawa bezrobotnych ściśle się wiąże ze sprawą uruchomienia naszego przemysłu, lecz sprawa uruchomienia przemysłu, jakkolwiek jest bardzo doniosła i bardzo pilna, wymaga wielkiego nakładu pracy i czasu. Jest to systematyczna i długa , kuracja ciężko chorego człowieka, gdy tymczasem sprawa bezrobotnych, jest jak to pogotowie ratunkowe, które w nagłym wypadku przychodzi z pomocą, jest tym środkiem lekarskim, bez którego człowiek może by i umarł. Naturalnie do tego wszystkiego są potrzebne fundusze. Ale ja wierzę, że fundusze się znajdą, fundusze muszą się znaleźć, bo tego wymaga teraźniejszość i przyszłość Rzeczypospolitej. Gdyby jednak było przeciwnie, to musiałbym za Orzechowskim powiedzieć następujące słowa: — „Gdybyś rozkrajał serce moje, nic w nim więcej nie znajdziesz, tylko jedno słowo - zginiemy”.</u> | |
102 | + <u xml:id="u-15.2" who="#PDabrowski">Ja pozwolę sobie przeczytać jeszcze trochę cyfr statystycznych zawartych we wniosku nagłym</u> | |
103 | + <u xml:id="u-15.3" who="#komentarz">(czyta):</u> | |
104 | + <u xml:id="u-15.4" who="#PDabrowski">Powiększająca się z dnia na dzień wielka liczba bezrobotnych w kraju wymaga bezzwłocznych zarządzeń państwowych. Obecnie znajduje się w kraju około 210,000 bezrobotnych, co stanowi z rodzinami około 750,000 ludzi. Liczba ta w miarę ustalania się komunikacji z Niemcami i z Rosją będzie się szybko powiększać. Dotychczasowe starania władz w celu zaofiarowania pracy bezrobotnym nie dały żadnego pozytywnego wyniku. Niezależnie od nagłej potrzeby uruchomienia przemysłu, uważamy za sprawę najpilniejszą, a do wykonania za najwięcej możliwą, rozpoczęcie natychmiastowe robót publicznych: roboty ziemne przy budowie dróg żelaznych, bitych, przy regulacji rzek itp., które wobec zbliżającej się wiosny, mogą być rozpoczęte zaraz, jak również i roboty kanalizacyjne w Łodzi, do których plany oddawna są gotowe.</u> | |
105 | + <u xml:id="u-15.5" who="#PDabrowski">Wobec tego stawiamy nagły wniosek: Wysoki Sejm raczy uchwalić: natychmiastowe utworzenie Komisji uruchomienia robót publicznych i wezwać rząd do przyspieszenia prac przygotowawczych, związanych z niezwłoczne m rozpoczęciem robót publicznych.</u> | |
106 | + <u xml:id="u-15.6" who="#PDabrowski">Jestem przekonany, że Wysoki Sejm nie przejdzie nad tą sprawą do porządku dziennego i nie odeśle jej do innej komisji. Chodzi o to, żeby właśnie stworzyć osobną komisję, któraby działała wspólnie z rządem, któraby mu dodawała bodźca i do pewnego stopnia go kontrolowała. Roboty publiczne uważam za sprawę równorzędnie ważną i pilną jak wojsko i skarb</u> | |
107 | + <u xml:id="u-15.7" who="#komentarz">(Głosy: Bardzo słusznie, najważniejsza sprawa!)</u> | |
108 | + <u xml:id="u-15.8" who="#PDabrowski">Skończyłem.</u> | |
109 | + </div> | |
110 | + <div xml:id="div-16"> | |
111 | + <u xml:id="u-16.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Arcyszewski.</u> | |
112 | + </div> | |
113 | + <div xml:id="div-17"> | |
114 | + <u xml:id="u-17.0" who="#PArciszewski">Wysoki Sejmie! Roboty publiczne zapoczątkowane były już w grudniu, a przynajmniej Ministerstwo robót publicznych, utworzone w tym czasie przez rząd ludowy, wyasygnowało wówczas sto milionów marek na ten cel. Musiały one być zapoczątkowane na szeroką skalę, trzeba było przygotować mnóstwo planów, rozesłać inżynierów, wreszcie pobudzić miasta i sejmiki powiatowe, by zajęły się na miejscu przygotowaniem różnych robót, któreby zatrudniły warstwy robotników, pozbawionych pracy. I zdawało się, że w krótkim czasie przynajmniej te najpilniejsze roboty w miastach, i te, które mogą się odbywać podczas zimy, zostaną uruchomione. Okazało się jednak, że jak we wszystkich dziedzinach gospodarki państwowej walczono z brakiem pieniędzy, tak również i w robotach publicznych, które nie są najważniejszą gałęzią państwową, napotykano na wielkie trudności. Każda część gospodarki państwowej musi być traktowana z tego stanowiska, co jest ważniejszem dla państwa. W obecnej chwili wojsko jest niewątpliwie ważnem dla państwa. Na potrzeby wojska brak pieniędzy. Każde z ministerstw ma za zadanie odbudować swoją gałąź. Wszystko jest zrujnowane, czy weźmiemy koleje, czy jakąkolwiek inną część administracji państwowej, wszędzie jest brak, wszędzie trzeba wielkich nakładów i dlatego też na roboty publiczne pomimo wyasygnowania stu milionów marek, dotąd wydano tylko 18 milionów.</u> | |
115 | + <u xml:id="u-17.1" who="#PArciszewski">W ostatnich dniach obecny rząd wyasygnowane na roboty publiczne 100 milionów marek obciął do 40%, tak że pozostało jeszcze tylko 22 miliony marek. Z drugiej zaś strony okazało się, że z tych robót, które dziś już są w toku, 75% opracowano w projektach i na prowadzenie tych robót potrzeba jeszcze 220 milionów marek. Oczywiście, pieniędzy tych państwo nie potrzebuje dać odrazu. Roboty rozpoczyna się stopniowo, ale ponieważ tygodniami leżą zapotrzebowania na drobne kwoty dla min. robót publicznych, więc i te podstawowe roboty muszą być przeprowadzone przedtem, zanim się rozpoczną na szeroką skalę roboty publiczne, więc i to napotka na wielkie trudności. Państwo obecnie wydaje na zapomogi dla bezrobotnych miliony marek. Niektóre miasta jak Warszawa, Łódź, Zagłębie Dąbrowskie potrzebują 36 milionów marek miesięcznie dla bezrobotnych, ale oczywiście wydaje się znacznie mniej, bo w ciągu 2½ miesiąca wydano w Warszawie na zapomogi dla bezrobotnych zaledwie 9 milionów marek, chociaż na jeden miesiąc potrzeba 15 milionów. W innych miastach również znacznie obcięto wydawanie zapomóg, mianowicie z 7 marek na 4 marki dziennie. Z 36 milionów marek, które państwo musi teraz wydawać miesięcznie, w ciągu 2½ miesiąca wydano 30 milionów marek. (Głosy: 36). Zapotrzebowane było 36. Tymczasem przybywają robotnicy z Niemiec, z Rosji, i gdy się obliczy samych bezrobotnych razem z rodzinami, to się okaże, że jest ich z górą 750 tysięcy, a w krótkim czasie cyfra ta sięgnie miliona. Wówczas żadne roboty publiczne, prowadzone w dotychczasowy sposób przy braku pieniędzy, nawet gdyby je prowadzono najszerzej w całym kraju, nie zaspokoją potrzeb tylu ludzi.</u> | |
116 | + <u xml:id="u-17.2" who="#PArciszewski">Oczywiście, przy robotach publicznych musi odegrać rolę inicjatywa miast. Miasta muszą przedewszystkiem w zakresie swojej gospodarki miejskiej rozpocząć rozmaite roboty publiczne, jak kanalizację, budowę nowych ulic i dróg. To robiły już niektóre miasta, ale robotnika uważało się za pariasa i prowadzono te roboty w taki sposób, żeby się robotnika jaknajprędzej pozbyć. W Warszawie wypłacano robotnikom po 60 kopiejek, ostatnio po rb. 1.20 kop., a robotnicom po 1 rb. dziennie</u> | |
117 | + <u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Straszne!), a w końcu tylko tacy robotnicy otrzymali pracę, którzy mieli przynajmniej 4 osoby w rodzinie. Pracowano tylko 2 tygodnie w miesiącu, to znaczy, że zamiast rb. 1 kop. 20 zarabiano 60 kop. dziennie, wtedy kiedy funt chleba kosztował markę (Głosy:</u> | |
118 | + <u xml:id="u-17.4" who="#PArciszewski">Kiedy to było?). Gdyby miasta miały w ten sposób nadal prowadzić roboty, robotnicy muszą się uciec do ostrych środków, bo głód zmusi ich do tego. I dlatego walka z bolszewizmem dzisiaj polega na uruchomieniu przemysłu i robót publicznych. P. Korfanty powiedział nam tu tajemnicę, że p. prezes ministrów został zatrzymany przez przewrotowców i nie mógł przyjechać do Sejmu. Proszę Panów, okazało się, że ci przewrotowcy to robotnicy bezrobotni, którzy od kilku tygodni wyczekiwali w ogonku na 14 funtów kartofli. Tych 14 funtów kartofli to jedyny dziś produkt, który utrzymuje robotników i ich rodziny przy życiu. Na Woli są składy drzewa miejskiego, ale ludzie po kilka dni stoją w ogonku, żeby dostać tych kilka funtów drzewa. Taki jest los tych bezrobotnych, którym zamiast pieniędzy wydaje się produkty. Miasto Warszawa oddaje produkty, których zbyć nie może, a mianowicie: zepsute suszone jarzyny, zgnile kartofle, marmoladę zepsutą, i za to otrzymuje pieniądze od skarbu państwo^we^go. Jeśli p. Korfanty mówił o zatrzymaniu premiera przez wywrotowców, to powinien wspomnieć jak jego koledzy zachowują się wobec bezrobotnych i jak miasto na nich zarabia i ich okrada.</u> | |
119 | + </div> | |
120 | + <div xml:id="div-18"> | |
121 | + <u xml:id="u-18.0" who="#Marszalek">Zwracam uwagę posła Arcyszewskiego, że nie wolno twierdzić, że miasto okrada robotników. Za to wyrażenie przywołuję Pana posła do porządku.</u> | |
122 | + </div> | |
123 | + <div xml:id="div-19"> | |
124 | + <u xml:id="u-19.0" who="#PArciszewski">Syndykat rolniczy od października nie dostarcza kartofli. Dopóki Niemcy rządzili w Polsce, musieli ci panowie dostarczać produkta i kartofle kontygensowe, wyznaczone przez Niemców, a teraz rząd polski nie ma posłuchu, a chciałby, żeby robotnicy słuchali rządu, choć umierają z głodu.</u> | |
125 | + <u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">Głosy na prawicy:</u> | |
126 | + <u xml:id="u-19.2" who="#PArciszewski">Jeszcze tydzień temu był Pan radnym.</u> | |
127 | + <u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">Głosy na lewicy:</u> | |
128 | + <u xml:id="u-19.4" who="#PArciszewski">Ale robiła partia narodowa!). Tak jest byłem radnym, ale krytykowałem gospodarkę miejską.</u> | |
129 | + <u xml:id="u-19.5" who="#komentarz">(Głosy na prawicy:</u> | |
130 | + <u xml:id="u-19.6" who="#PArciszewski">Nie przychodził Pan na posiedzenia).</u> | |
131 | + <u xml:id="u-19.7" who="#PArciszewski">Ministerium Robót publicznych, tak samo jak Ministerium Spraw Wewnętrznych musi wyznaczyć komisarzy nadzwyczajnych, aby pilnowali gospodarki miejskiej, pilnowali tego, by miasta wykonywały rozkazy rządu, bo tam szczególnie siedzą wrogowie tego rządu, bo tam jest sabotaż, tam są złodzieje...</u> | |
132 | + <u xml:id="u-19.8" who="#komentarz">(Głosy w centrum i na prawicy: Kłamstwo.— Głosy na lewicy.</u> | |
133 | + <u xml:id="u-19.9" who="#PArciszewski">Panie Marszałku, to jest wyraz nieparlamentarny!).</u> | |
134 | + </div> | |
135 | + <div xml:id="div-20"> | |
136 | + <u xml:id="u-20.0" who="#Marszalek">Kto powiedział wyraz — „kłamstwo” niech się zgłosi!</u> | |
137 | + </div> | |
138 | + <div xml:id="div-21"> | |
139 | + <u xml:id="u-21.0" who="#PArciszewski">Musi się również uruchomić przemysł. Panowie liczą ciągle na koalicję, że wszystko od niej otrzymacie, ale dwudziestomilionowa Polska nie może żyć z laski swoich opiekunów</u> | |
140 | + <u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(Glosy:</u> | |
141 | + <u xml:id="u-21.2" who="#PArciszewski">Nie znasz pan Polski!), aż Wam tutaj dostarczą maszyn i innych rzeczy na kredyt. Trzeba uruchomić przemysł. Huty rzekomo nie mogą być czynne. Dlaczego? W ostatnich dniach nie otrzymujemy węgla ze Ślązka. Ale Zagłębie Karwińskie miało dawać połowę wydobywanego węgla, okazało się jednak, że nie daje, pomimo umowy, zawartej w Paryżu przez Komitet narodowy. Gazownia w Warszawie stanęła z braku węgla. Ten stan musi się skończyć i hutnictwo musimy uruchomić. Sto tysięcy ton rudy żelaznej leży w okolicach Częstochowy ale gisernie stoją, bo brak jest surowców</u> | |
142 | + <u xml:id="u-21.3" who="#komentarz">(Głosy: Strajki nie pozwalają)</u> | |
143 | + <u xml:id="u-21.4" who="#PArciszewski">Ani jednego wielkiego pieca niema czynnego w Polsce. Jeżeli chcecie uruchomić roboty publiczne, potrzebne są szyny, istnieje przecież zamiar budowania kolei. Jedne z hut mogą przetapiać rudę na żelazo, inne walcować blachę i robić szyny żelazne. Trzeba, żeby państwo dało inicjatywę, żeby wywarło na fabrykantów przymus. Niech fabrykanci nie czekają aż państwo uruchomi całą fabrykę ze wszystkiemi oddziałami, bo fabryki dzisiaj są takie: z jednej strony wielkie piece, z drugiej są walcownie, śrubiarnie, rurkarnie i rozmaite oddziały. Gdyby fabrykanci czekali, aż państwo da im zamówienia takie, aby całą fabrykę uruchomić, nie prędko się tego doczekają, ale za to można w różnych miejscowościach uruchomić części fabryk. Gdy będziemy mieli żelazo, możemy budować wagony, koleje, będzie można uruchomić roboty publiczne, małe warsztaty drobne fabryki, gdzie można wyrabiać łopaty, wózki, kilofy do robót publicznych.</u> | |
144 | + <u xml:id="u-21.5" who="#PArciszewski">Proszę Panów, Sejm ustanowił komisję dla odbudowy kraju i komisję ochrony pracy. Jeżeli Panowie w swoim wniosku proponujecie komisję specjalną dla robót publicznych, to ja nie jestem przeciwnym, by taka komisja powstała, choć uważam, że mogłaby się ona pomieścić i w komisji odbudowy kraju, ale sądzę, że ten sposób absolutnie sprawy naprzód nie popchnie, jeżeli nie będziemy mieli pieniędzy. Słusznie powiedział jeden z posłów ksiądz z Poznańskiego, że ludzie są obłożeni pieniędzmi, ale bojkotują pożyczkę państwową.</u> | |
145 | + <u xml:id="u-21.6" who="#PArciszewski">Czy pozwoli mi Pan Marszałek, abym powiedział jeszcze parę słów w sprawie marek pocztowych, która wczoraj została poruszona?</u> | |
146 | + </div> | |
147 | + <div xml:id="div-22"> | |
148 | + <u xml:id="u-22.0" who="#Marszalek">Nie, na to nie mogę pozwolić, bo to nie należy do porządku dziennego. Glos ma poseł Szczerkowski.</u> | |
149 | + </div> | |
150 | + <div xml:id="div-23"> | |
151 | + <u xml:id="u-23.0" who="#PSzczerkowski">Wysoki Sejmie! Mamy dziś na porządku dziennym sprawę uruchomienia robót publicznych. Ja stwierdzam, że sprawa ta w chwili obecnej jest najbardziej palącą, gdyż wiąże się z kwestią tysięcy bezrobotnych. Wchodzimy w okres kształtowania się państwa republikańskiego i jak już pan Prezes Ministrów Paderewski i pp. Korfanty i Grabski zapewnili, w dzisiejszym ustroju Polski nikomu się krzywda nie stanie, uczyni się zadość sprawiedliwości. Jeżeli rzucimy okiem przez chwilę na wielkie miasta przemysłowe, zobaczymy, że tam jest jednak inaczej, tam są tysiące bezrobotnych, tam jest nędza, głód, upośledzenie, i szerokie masy są ciągle niepewne jutra.</u> | |
152 | + <u xml:id="u-23.1" who="#PSzczerkowski">Proszę Panów, należałoby się chwilę zastanowić nad charakterystyką przyczyn dzisiejszego bezrobocia. Przypomnijmy sobie czasy normalne przed wojną, kiedy to kwitł przeważnie przemysł włóknisty w Łodzi, Pabjanicach, Zduńskiej Woli, Żyrardowie i innych miastach, kiedy to kapitaliści nabijali swoje kieszenie. Panowała wtedy niesłychana orgia wyzysku i z tej pracy robotników powstały współczesne bogactwa, które są podstawą życia współczesnej Polski. Kiedy wybuchła wojna, wojna wszechświatowa, wojna krwawa, doprowadziła do tego, że życie zamarło i wielki przemysł ustał i tysiące robotników pozostało bez pracy, opieki i chleba. W Polsce wobec tej kwestii stanęło się bezradnie.— Przypomnijmy sobie czasy rządów okupacyjnych, czasy krwawego Wilhelma, kiedy robotników ! zmuszano do wstępowania do batalionów roboczych. Instytucje narodowe i inne wobec tego nic nie zdziałały, tylko organizacje robotnicze występowały bezwzględnie przeciwko władzom, i spotykało ich więzienie i prześladowania policji. W dzisiejszym ustroju kapitalistycznym robotnik jest upośledzony, jest zależny od tego, czy ma pracę, czy jej nie ma. I dopóki będzie taki stan rzeczy trwał w Polsce jak obecnie, to kwestia robotnicza zadawalająco rozwiązana nie będzie. Stwierdzam, że dopóki będzie istniał ustrój kapitalistyczny, będzie zawsze panował wyzysk, ucisk klasy robotniczej. Wszystkie zapowiadane przez Panów daleko idące reformy społeczne rozwiążą sprawę tylko chwilowo, bo wiemy, że w ustroju kapitalistycznym w czasach przedwojennych i obecne wielkie bezrobocie jest wynikiem tego ustroju i tysiące robotników znajduje się w strasznej nędzy i bez kawałka chleba, a tembardziej dziś, gdy to wszystko, co się robi obecnie, nie usunie w całości tej nędzy.</u> | |
153 | + <u xml:id="u-23.2" who="#PSzczerkowski">Słusznie wspomniał mój przedmówca, że w wielkich miastach przemysłowych, gdzie tysiące bezrobotnych gromadzi się przed biurami wypłaty zapomóg, zapomogi wypłacane w stosunku 7 mk. na rodzinę, są nie wystarczające wobec wielkiej drożyzny: bielizny, odzieży, obuwia i artykułów spożywczych. Czy rodzina będzie mogła w dzisiejszych czasach żyć jak człowiek i zadowolnić wszystkie swoje potrzeby? Nie. A jednak widzimy, że władze zniżyły teraz tę zapomogę do 5 mk. na rodzinę. Panowie, jeżeli dzisiaj chcemy zjeść średni obiad, to on kosztuje 5 mk. Jeżeli, przypuśćmy, rodzina składa się z 4 osób, czy będzie ona mogła się wyżywić za 5 mk.? Ona będzie w nędzy, i musi być niezadowolenie. I w miastach przemysłowych jest też wielkie niezadowolenie, i nic dziwnego, że może tam powstać bolszewizm. Rząd p. Paderewskiego nic nie zrobił w kwestii robót publicznych i nie uruchomił przemysłu. Kiedy przedtem istniał rząd ludowy, mówiono, że rząd nie ma zaufania u koalicji, ale że gdy powstanie rząd inny, rząd prawdziwy narodowy, to się wszystko zmieni na lepsze</u> | |
154 | + <u xml:id="u-23.3" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
155 | + <u xml:id="u-23.4" who="#PSzczerkowski">Bo się wszystko zmieniło).</u> | |
156 | + <u xml:id="u-23.5" who="#PSzczerkowski">Mówiło się wtenczas, że w skarbie państwowym są pustki, że obywatele nie płacą podatków, ponieważ nie mają zaufania do tego rządu. Dlaczego dziś nie płacą, gdy mają to zaufanie?</u> | |
157 | + <u xml:id="u-23.6" who="#komentarz">(Głosy na sali:</u> | |
158 | + <u xml:id="u-23.7" who="#PSzczerkowski">Myśmy to już słyszeli!).</u> | |
159 | + <u xml:id="u-23.8" who="#PSzczerkowski">Jeśli robotnik nawet weźmie te zapomogi, są to tylko ochłapy. W wielu miastach mniejszych nie daje się wcale zapomóg bezrobotnym, a w niektórych miastach daje się jeszcze mniej niż tutaj. Ta cała sprawa w takiem położeniu, w jakim się znajduje, musi wywołać niezadowolenie szerokich warstw robotniczych, i napawać je brakiem zaufania do rządu, który nie dał pracy i nie jest w stanie w całokształcie rozwiązać kwestii robotniczej. Stwierdzam, że w dzisiejszym ustroju kapitalistycznym rząd burżuazyjny nie rozwiąże w całości kwestii robotniczej i wielkich zagadnień dziejowych. To też klasa robotnicza świadomie zorganizowana pod czerwonym sztandarem</u> | |
160 | + <u xml:id="u-23.9" who="#komentarz">(wrzawa)</u> | |
161 | + <u xml:id="u-23.10" who="#PSzczerkowski">zdaje sobie sprawę z tych wielkich zadań i będzie prowadzić dalej walkę aż do obalenia tego ustroju (Głosy:* niech Pan nam nie grozi!). Robotnicy będą musieli pójść samodzielnie, i wszystkie przeszkody, które spotkają na drodze, będą się starali zwalczać nieugięcie.</u> | |
162 | + <u xml:id="u-23.11" who="#PSzczerkowski">Jeśli Weźmiemy sprawę uruchomienia robót publicznych, to dużą przyczyną jest brak kapitału i inicjatywy energicznej rządu. Chociaż przewidywano, że tysiące robotników powróci ze wschodu i. z zachodu do kraju, nic nie robiono w sprawie uruchomiania robót publicznych. Istniejące rady miejskie, które w większości składały się z klas posiadających, nie zajęły się zawczasu utworzeniem specjalnych komisji, któreby wypracowały plany robót publicznych; a obecnie się narzeka, że plany te nie są wykończone. Zapomogi w dalszym ciągu należy wypłacać wszystkim, którzy nie mają zajęcia. Wszyscy ci ludzie mają prawo moralne otrzymywać zapomogi, gdyż nie mają środków utrzymania; mają prawo upominać się o zagwarantowanie im egzystencji w nowoczesnym ustroju, tembardziej w ustroju niepodległej republiki ludowej. Jeśli klasa robotnicza będzie miała zapewniony byt, to wtenczas może poprawią się i inne stosunki, dziś nas tak rażące. My sobie zdajemy dobrze sprawę, że ten ustrój, te władze które są, w całości tej kwestii nie rozwiążą i widzimy wyraźnie, że klasy posiadające: szlachta, kapitaliści, kupcy, bankierzy nie płacą pieniędzy do skarbu</u> | |
163 | + <u xml:id="u-23.12" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Szkoda czasu)</u> | |
164 | + <u xml:id="u-23.13" who="#PSzczerkowski">Dla Panów szkoda czasu, bo Panów ta sprawa nic nie obchodzi, bo Panowie macie dość pieniędzy, bo Panowie nie odczuwacie tego głodu i tej nędzy, która panuje w większych miastach. Niech Panowie zobaczą te masy wynędzniałe i wygłodniałe! Setki dzieci rodzi się, które nie mogą żyć i muszą ginąć z wycieńczenia. Weźmy np. sprawę mieszkań. Widzimy, że masy robotników nie mają czem płacić za mieszkania, wyrzuca, się ich na ulicę, oddaje pod sąd, wytacza się przeciw nim sprawy sądowe.</u> | |
165 | + <u xml:id="u-23.14" who="#PSzczerkowski">Weźmy sprawy aprowizacyjne, te sprawy, które ściśle są związane z egzystencją klas robotniczych. Tam jest wyzysk, tam istnieje paskarstwo, kooperatywy nie są zaopatrywane w artykuły pierwszej potrzeby, tak aby je mogły sprawiedliwie rozdzielić. Słowem, polityka dzisiejszych rad miejskich, magistratów, rządu, nie szła po tej linii, ażeby zadość uczynić tej sprawie. To też proszę Panów uważam, że ta sprawa musi być na pierwszym planie i musi być rozwiązana. Mam przekonanie, że większość zechcezrozumieć tę sprawę, i przeprowadzi taki projekt, że w najbliższym czasiebędą uruchomioneroboty publiczne.</u> | |
166 | + <u xml:id="u-23.15" who="#PSzczerkowski">Ci robotnicy, którzy nie otrzymają pracy, winni otrzymać zapomogi. W bliskim czasie przemysł częściowo może być uruchomiony. Ale będzie to rozwiązanie połowiczne, zadawalająco się tej sprawy nie rozwiąże, i w dalszym ciągu będzie trwała walka aż do ostatecznego zwycięstwa socjalizmu.</u> | |
167 | + </div> | |
168 | + <div xml:id="div-24"> | |
169 | + <u xml:id="u-24.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Nowicki.</u> | |
170 | + <u xml:id="u-24.1" who="#Marszalek">P. Nowicki: Uruchomienie przemysłu nie dokona się przez agitacyjne mowy (brawo).</u> | |
171 | + <u xml:id="u-24.2" who="#komentarz">Tu trzeba projektu, wskazówek, w jaki sposób przemysł uruchomić (Głosy: Słusznie). W jednem zgadzam się z panem posłem Arcyszewskim, że robotnik bez zajęcia, bez pracy jest najpodatniejszem podłożem bolszewizmu. To się uwidocznia we wszystkich naszych sprawach społecznych. Bezrobocie jest groźne dla kraju każdego, a tem groźniejsze, jeżeli nie jest przejściowe lecz nabiera z każdym dniem coraz większych rozmiarów. Niestety w Polsce, nie tylko w Kongresówce i Galicji, ale i u nas w Poznańskiem bezrobocie szerzy się coraz bardziej i niema jakoś sposobu na zmniejszenie go. I z tego właśnie powodu, żeby zmniejszyć bezrobocie, należy nam rozpatrzyć wszystkie sposoby, ażeby stworzyć pracę, żeby bezrobocie nie wzrastało. Robotnik bowiem nie chce jałmużny,</u> | |
172 | + <u xml:id="u-24.3" who="#Marszalek">(brawo)* robotnik nie chce tych wsparć dobrowolnych, które pochłaniają miliony, robotnik chce pracy. Ale dopóki pracy nie dostanie, z konieczności musi się kontentować nawet jałmużną, co mu jest nawet wstrętne.</u> | |
173 | + <u xml:id="u-24.4" who="#Marszalek">Uruchomienie przemysłu jest w obecnej chwili zadaniem może nawet donioślejszem od sprawy wojskowej, która jest zewnętrznym probierzem, dotyczy zewnętrznej siły państwa i obrony granic, ale sprawa bezrobocia jest kwestią wewnętrzną, jest poprostu robakiem, toczącym wewnątrz kraju a taki robak wewnętrzny o wiele więcej może zaszkodzić państwu niżeli wróg zewnętrzny. I z tych właśnie przyczyn, kwestia uruchomienia fabryk, kwestia usunięcia bezrobocia, staje się bardzo a bardzo ważnym momentem zwłaszcza w obecnych czasach przełomowych i przejściowych. Częściowe uruchomienie przemysłu spowoduje, iż cały przemysł się ruszy. U nas naprz. w Księstwie Poznańskiem, z powodu niemożności uruchomienia przemysłu, przez brak węgla, olbrzymie zapasy rozmaitych towarów się niszczą. Wspomnę tylko, że podczas gdy cukru wogóle brak, i gdy się go sprzedaje po paskarskich cenach, nasze cukrownie nie mogły przerobić przeszło 2 miliony centnarów buraków. W innych znów gałęziach przemysłu odczuwa się brak surowców, które za to znajdują się w innych częściach naszego kraju. Dlatego należy się bardzo dobrze porozumieć, wniknąć w położenie naszego kraju, w materiały jakie posiadamy, i materiały te odpowiednio rozdzielić. Zdaje się jednak, że w tym kierunku bardzo mało zrobiono, i dlatego chociaż są różne materiały, którymi możnaby było uruchomić przemysł, inne dzielnice o nich nie wiedzą. W poznańskiem ich brak, a tutaj fabryki się zamyka bo niema zbytu dla towarów, jak np. cementu, wapna, i t. p.</u> | |
174 | + <u xml:id="u-24.5" who="#Marszalek">Uruchomienie przemysłu musi nastąpić natychmiast, jaknajprędzej. Jestem nawet zdania, że należy wynajdywać roboty i rozpocząć prace takie, któreby się musiały później zmienić lub przekształcić, byleby dać robotnikowi możność zajęcia, żeby ten robotnik wskutek braku zajęcia nie nosił się z innemi zamiarami, które ubliżają obywatelowi i państwu niewiele przynoszą zaszczytu. Naszem zdaniem, wobec braku maszyn i rozmaitych surowców, uruchomićby należało przedewszystkiem następujące kategorie pracy: budownictwo, gdyż mieszkań brak, prace ziemne, budowę dróg, prace kanalizacyjne, regulację rzek, także melioracje. Takich prac mielibyśmy bardzo wiele, gdzieby się zajęło setki tysięcy ludzi a materiałów do tego nie potrzeba.</u> | |
175 | + <u xml:id="u-24.6" who="#Marszalek">Jak słyszeliśmy, dziesiątki milionów marek daje się na wsparcia dla robotników, a więc na jałmużnę, zamiast której robotnicy pragnęliby pracy. Te miliony zaś starczyłyby na prowadzenie najrozmaitszych gałęzi pracy, co by całemu społeczeństwu i krajowi wychodziło na pożytek. Jest to więc grosz wyrzucony naprożno, grosz, który się nie wróci, lecz jest groszem zmarnowanym. Mając to na uwadze, należałoby jaknajspieszniej przystąpić do uruchomienia fabryk. U nas maszyny są zdemontowane i powywożone, i brak maszyn daje się odczuwać we wszystkich gałęziach naszego przemysłu szczególniej w tkactwie i metalurgicznych zakładach. Tak jak zwracaliśmy się do koalicji o żywność, której zdaniem moim jest tu dosyć, lecz u paskarzy, zwróćmy się do niej o dostarczenie maszyn odpowiedniego rodzaju, ażeby pewne gałęzie przemysłu mogły być uruchomione. Uruchomienie jednego przemysłu pociąga za sobą uruchomienie drugiego i w ten sposób powoli dojdziemy do rezultatów pozytywnych.</u> | |
176 | + <u xml:id="u-24.7" who="#Marszalek">Narzekamy dzisiaj na to, że wskutek braku gotówki nie można niczego rozpocząć. Otóż zwracam uwagę, że Rząd powinien wpłynąć na sejmiki, które mają miliony. Niechby i sejmiki rozpoczęły te prace, które z konieczności później wykonywać będą musiały, a pieniądze się znajdą.</u> | |
177 | + <u xml:id="u-24.8" who="#Marszalek">W związku z tem chciałbym zwrócić jeszcze na jedną rzecz uwagę, która dotyczy bezpośrednio sprawy uruchomienia przemysłu. Otóż chodzi o to, ażeby powoływać także robotników do rozmaitych urzędów, szczególniej tych, które mają bezpośredni stosunek z uprzemysłowieniem kraju i, uruchomieniem maszyn. U nas słyszy się 12 razy dzień nie hasła: Polska ludowa, Polska robotnicza, ale poza temi hasłami o robotnikach i ludzie mało co się wie. Na wszystkie urzędy powoływani są ludzie z akademickiem wykształceniem czyli ludzie z opatentowanym rozumem, a robotników, którzy praktycznie sprawę znają, się nie dopuszcza. Otóż w tym kierunku należy zrobić pewien wyłom i powołać robotników do spraw robotniczych, ażeby ta nasza Polska nie opierała się wyłącznie na teorii, ale by umiała realnie pracować.</u> | |
178 | + <u xml:id="u-24.9" who="#komentarz">(Potakiwania).</u> | |
179 | + <u xml:id="u-24.10" who="#Marszalek">Dziś widzimy, że wszystko opiera się na teorii i dlatego tak opornie idzie praca, bo teoria nie może znaleźć odpowiedniego ujścia w praktyce. Otóż dlatego z tego miejsca nawołuję, ażeby zerwać z temi stosunkami powoływania wyłącznie akademików do pracy, lecz powoływać w jak- najszerszej mierze robotników, którzy mają praktyczny rozum i praktyczne zdolności.</u> | |
180 | + <u xml:id="u-24.11" who="#Marszalek">Wpłynął wniosek o zamknięcie dyskusji. Zapisani są jeszcze posłowie Hirszhorn i Gdyk. Proszę tych Panów, którzy są za zamknięciem dyskusji, o powstanie z miejsc. Znaczna większość. Dyskusja zamknięta. Prawo do głosu ma jeszcze wnioskodawca, jeżeli z niego nie zrezygnuje. Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na to, żeby przy wniosku, który nie znajduje opozycji, posłowie ograniczali czas przemówień. Dzisiaj porządek dzienny wyczerpiemy, ale później przejdzie okres, kiedy ten czas będzie drogi i dlatego zaleca się, aby przy tego rodzaju wnioskach mowy były krótkie. Przechodzimy do głosowania. Wniosek brzmi:</u> | |
181 | + <u xml:id="u-24.12" who="#komentarz">(czyta).</u> | |
182 | + <u xml:id="u-24.13" who="#Marszalek">Sejm uchwala natychmiastowe utworzenie komisji uruchomienia robót publicznych i wzywa rząd do przyspieszenia prac przygotowawczych, związanych z niezwłocznem rozpoczęciem robót publicznych.</u> | |
183 | + <u xml:id="u-24.14" who="#Marszalek">Proszę Panów, którzy są za wnioskiem, ażeby się podnieśli z miejsc. Prawie jednomyślność, a zatem wniosek przyjęty. Proponuję, żeby ta komisja składała się z 30 członków. Kto się z tem zgadza, zechce powstać. Przyjęte.</u> | |
184 | + <u xml:id="u-24.15" who="#Marszalek">Przechodzimy do ostatniego numeru porządku dziennego: wniosek nagły posła Witosa i tow. w sprawie naprawy stosunków panujących w armii.</u> | |
185 | + <u xml:id="u-24.16" who="#Marszalek">W tej sprawie nadszedł z Ministerstwa</u> | |
186 | + <u xml:id="u-24.17" who="#Marszalek">Spraw Wojskowych następujący list</u> | |
187 | + <u xml:id="u-24.18" who="#komentarz">(czyta):</u> | |
188 | + <u xml:id="u-24.19" who="#Marszalek">Do Pana Marszałka Sejmu Ustawodawczego.</u> | |
189 | + <u xml:id="u-24.20" who="#Marszalek">Wobec całego szeregu interpelacji z trybuny Sejmowej, a także wniosku nagłego posła Witosa i tow. w sprawie naprawy stosunków w armii polskiej, którym stawiane są zarzuty na braki niezbędnych w armii rzeczy i różne nadużycia, mam zaszczyt zakomunikować, że zgodnie z dekretem z dnia 23 listopada 1918 r. nr. 109, pełnię obowiązki tylko pomocnika wodza naczelnego w kierownictwie i zarządzie wojskowym, nie mając ostatecznej władzy w ważniejszych administracyjnych zarządzeniach, jak również prawa udziału w wypracowaniu i wykonaniu główniejszych podstaw organizacji i operacji bojowych armii. Z tych to powodów nie mogłem być odpowiedzialny wobec stawianych zarzutów.</u> | |
190 | + <u xml:id="u-24.21" who="#Marszalek">Nie będąc upoważnionym, nie mogę dać odpowiednich wyjaśnień Wysokiemu Sejmowi, co gotów jestem uczynić w każdej chwili na żądanie komisji wojskowej.</u> | |
191 | + <u xml:id="u-24.22" who="#Marszalek">Pułkownik Wroczyński.</u> | |
192 | + <u xml:id="u-24.23" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy: P. Daszyński: Co i to ma znaczyć? P. Marek. To niesłychane! Publiczna agitacja członka rządu przeciw głowie państwa! (Głosy: Precz na lewicy. Precz z nim! Do dymisji! z takim rządem! To jest anarchią i bolszewizm! Co to za pułkownik? P. Marek: I to marszałek odczytuje nam tego rodzaju pismo! (Głosy.</u> | |
193 | + <u xml:id="u-24.24" who="#Marszalek">To jest wojsko?</u> | |
194 | + <u xml:id="u-24.25" who="#Marszalek">To wstyd! Jaka to będzie Polska!).</u> | |
195 | + <u xml:id="u-24.26" who="#Marszalek">Nikt nie ma prawa postępowania mego krytykować. Przywołuję p. Marka do porządku. Jestem obowiązany odczytać tutaj każdy list członka rządu.</u> | |
196 | + </div> | |
197 | + <div xml:id="div-25"> | |
198 | + <u xml:id="u-25.0" who="#PDaszynski">Co to za członek rządu? Nie wiemy, czy on jest członkiem rządu.</u> | |
199 | + <u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Głosy: Prawdziwa anarchia. Zamachy wciążby robili! Wrzawa)</u> | |
200 | + </div> | |
201 | + <div xml:id="div-26"> | |
202 | + <u xml:id="u-26.0" who="#Marszalek">Jeżeli nie będzie postawiony wniosek odesłania tego wniosku do komisji wojskowej, to przystępujemy do dyskusji nad nim. Głos ma poseł Witos.</u> | |
203 | + </div> | |
204 | + <div xml:id="div-27"> | |
205 | + <u xml:id="u-27.0" who="#PWitos">Wysoki Sejmie! Żałować może należy, że nad sprawą poruszoną tym wnioskiem zaczynają się debaty w tej cokolwiek podnieconej atmosferze. Uważam jednak, że należy tu niejedno powiedzieć i wytknąć bez względu na to, czy się to komu podobać będzie czy nie. Jak naród polski wogóle, tak armia polska w szczególności ma dziś bardzo ciężkie i trudne zadania do spełnienia.</u> | |
206 | + <u xml:id="u-27.1" who="#komentarz">(Potakiwania w centrum)</u> | |
207 | + <u xml:id="u-27.2" who="#PWitos">Gdy naród z jednej strony jako całość ma wykazać swoją tężyznę, zdolność organizacyjną, polityczną i dyplomatyczną, tak z drugiej strony armia ma wykazać zdolność militarną, ma obronić granice Ojczyzny. Jakkolwiek spodziewamy się, że kongres światowy będzie sprawiedliwy i odda naszemu narodowi, to co mu się należy, to jednak z drugiej strony jesteśmy przekonani, że nikt obcy krwi swojej w obronie naszego państwa przelewać nie będzie. To sobie trzeba powiedzieć i na to trzeba być przygotowanym (Potakiwania w centrum). Granice państwa muszą być ustalone naszą krwią i naszemi ofiarami. To co się dotąd stało, wskazuje, że mam słuszność, jeżeli stoję na tem stanowisku, a niezawodnie i przyszłość wykaże słuszność tego rozumowania. Ale jeżeli żołnierz i armia mają spełnić swoje ciężkie zadanie, to przedewszystkiem ten żołnierz musi być i syty i odziany, i uzbrojony. Do walki nie staje się ani z żołądkiem pustym, ani z pustemi rękami. Zaopatrzenie być musi, i armia musi dostać takie wyposażenie, jakie się jej należy. Państwo jest ubogie, tego zaprzeczyć się nie da, ale powinno się na to zdobyć, by dać każdemu żołnierzowi wszystko, czego potrzebuje, aby mógł spełnić swe obowiązki (Brawo). Armia musi być źrenicą narodu, armia musi być z narodem związana i pomiędzy nią a społeczeństwem nie może panować jakikolwiek separatyzm (Potakiwania w centrum).*</u> | |
208 | + <u xml:id="u-27.3" who="#PWitos">Jeżeli z jednej strony trzeba zrobić wszystko, ażeby ją zaopatrzyć, to z drugiej strony trudno zamykać oczy na pewne braki, na pewne tendencje, którę się przy tej nowobudującej się armii polskiej ujawniają. Patrzyliśmy z obrzydzeniem na panoszenie się militaryzmu austriackiego, pruskiego i rosyjskiego, na ten szkodliwy sposób myślenia i postępowania, że uważało się cywilów i całe społeczeństwo za coś niższego, a jedynymi ludźmi mającymi prawa i przywileje mogli być żołnierze. Nie chciałbym aby ci, którzy są źrenicą tego narodu i dla których jesteśmy z całym szacunkiem, stali się specjalną kastą, któraby poza sobą niczego nie uznawała. Tego co się dzisiaj dzieje nie uogólniam wcale, fakty te jednak są niebezpieczną zapowiedzią, że podobne stosunki mogą nastać w najbliższej przyszłości.</u> | |
209 | + <u xml:id="u-27.4" who="#PWitos">Nie jest moim zamiarem występować przeciwko żadnemu kierownikowi, stojącemu na czele większego czy mniejszego oddziału, ale muszę zwrócić uwagę na to, że do armii wdarło się bardzo wielu ludzi na kierownicze stanowiska z bardzo ciemną przeszłością</u> | |
210 | + <u xml:id="u-27.5" who="#komentarz">(Potakiwania na lewicy).</u> | |
211 | + <u xml:id="u-27.6" who="#PWitos">Zwrócić także muszę uwagę na to, że również na wysokie stanowiska wdarli się rozmaici ludzie, za którymi przemawia jedynie to, że byli lalkami arystokratycznemi</u> | |
212 | + <u xml:id="u-27.7" who="#komentarz">(Głosy. Brawo, tak! Glosy na lewicy. W żandarmerii!)</u> | |
213 | + <u xml:id="u-27.8" who="#PWitos">I gdzieindziej, poza żandarmerią. Jeżeli armia ma spełnić swoje zadanie, a spełni je niezawodnie, to z drugiej strony armia nie może być zamkniętą w sobie kastą, lamusem, do którego się składa rozmaite graty już niepotrzebne. Nie chcę wymieniać nazwisk, ale zwracam ogólną uwagę odpowiednim czynnikom na różne indywidua, które niedawno starały się gnębić żołnierza, dlatego że dla armii i dla państwa obcego w myśl ich wskazówek nie pracował, a które dzisiaj są przełożonymi tego żołnierza. Żołnierz musi wiedzieć, za co walczy, za co ginie, ale musi darzyć swojego dowódcę zaufaniem, a dowódca musi na to zaufanie zasłużyć. Ci, którzy dzisiaj zajmują stanowiska i wysokie i odpowiedzialne, — nie wszyscy, bo ja nie uogólniam mego twierdzenia — bardzo często się do tych stanowisk nie nadają i działają w sposób niesłychanie szkodliwy. Brak jest wszelkich materiałów i różni dygnitarze wojskowi zrzucają z siebie odpowiedzialność za to, jak dzisiaj mieliśmy sposobność zaobserwować. Musi być ktoś odpowiedzialny i nikt wymawiać się od odpowiedzialności nie powinień (Brawa). Na własne oczy w niektórych obozach stwierdziłem, że żołnierze są zupełnie pozbawieni bielizny i obuwia, sypiają na gołych deskach, bez sienników i nawet bez słomy (Głosy.* Niesłychane).</u> | |
214 | + <u xml:id="u-27.9" who="#PWitos">Wszyscy jesteśmy przejęci miłością ojczyzny i armia nasza nie w mniejszym i stopniu jest nią przejęta, ale wszyscy są ludźmi, i jeżeli nie damy żołnierzowi tego, co jest jego najprymitywniejszą potrzebą, to nie można od niego żądać, aby spełniał czyny bohaterskie. W kraju i jest ciężko, ale przy niedużym zasobie i sił, energii i sprężystości można doprowadzić do tego, żeby otworzyć różne i składy paskarskie i zabrać z nich to, co paskarze tam sobie ukryli, aby czekać na wyższe ceny</u> | |
215 | + <u xml:id="u-27.10" who="#komentarz">(Głosy. Zarekwirować), i odziać tego żołnierza, który jest na-poły nagi. To musi się stać jaknajprędzej. Śmieszne jest poprostu żeby dziś przy dużej obfitości słomy żołnierze leżeli na i gołych deskach (Głosy:</u> | |
216 | + <u xml:id="u-27.11" who="#PWitos">Skandal). Jakkolwiek nie posądzam nikogo, żeby się to działo rozmyślnie, muszę powiedzieć, że jest to najgorsza robota, jaka może być przeciwko polskiej armii prowadzona</u> | |
217 | + <u xml:id="u-27.12" who="#komentarz">(Glosy na lewicy.</u> | |
218 | + <u xml:id="u-27.13" who="#PWitos">Czekają ze słomą na koalicję!).</u> | |
219 | + <u xml:id="u-27.14" who="#PWitos">Pozatem, co do sposobu obchodzenia się z żołnierzami, to zwróciłem już na to uwagę w onegdajszej swojej mowie, dziś jedno miałbym dodać, mianowicie prosić Wysoką Izbę, aby zechciała uznać ten wniosek i przyjąć jego nagłość</u> | |
220 | + <u xml:id="u-27.15" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
221 | + </div> | |
222 | + <div xml:id="div-28"> | |
223 | + <u xml:id="u-28.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Jan Dębski.</u> | |
224 | + </div> | |
225 | + <div xml:id="div-29"> | |
226 | + <u xml:id="u-29.0" who="#PDebski">Wysoka Izbo! Wniosek przedstawiony Wysokiej Izbie przez bratnią organizację P. S. L. Piastowców my Polskie Stronnictwo Ludowe grupa — „Wyzwolenia” w całej rozciągłości popieramy. Nie miejsce tutaj na tem publicznem zebraniu przytaczać szczegóły i fakty, które skłoniły wnioskodawców do przedstawienia tego wniosku, a nas do popierania go, ale chciałbym tylko w formie ogólnej poruszyć niektóre sprawy, które mogą być poruszone z tej trybuny. Mówimy, że wojsko jest źrenicą w oku narodu całego, i słusznie, tembardziej, że stoimy w przededniu wojny z bolszewikami, a właściwie w tej wojnie już jesteśmy. W tej wojnie żołnierz polski zetknie się z armią, która nie przebiera w środkach, aby wojnę wygrać. Orężem bolszewickim są nie tylko kule i kartacze, lecz i agitacja, rozkład armii. Jeżeli w armii naszej będą panowały stosunki biurokratyczne, austriackie, czy pruskie, jeżeli armia nasza będzie wystawiona na głód i chłód, to będzie najpodatniejszym materiałem do rozkładu. Powszechna jest opinia, że kraj czeka niecierpliwie na wynik obrad Sejmu, ale w niemniejszym stopniu czeka i żołnierz polski na opinię Sejmu. Czeka żołnierz polski na to, by w intendenturze zapanowała sprawność i sprężystość, czeka na chleb, na odzież, bieliznę i obuwie. Żołnierz czeka, by władza nad nim spoczęła w rękach ludzi, umysłowo, moralnie i zawodowo uzdolniony^c^h fachowców,</u> | |
227 | + <u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(Potakiwania i brawa).</u> | |
228 | + <u xml:id="u-29.2" who="#PDebski">Proszę Panów i pod względem karności są wielkie braki</u> | |
229 | + <u xml:id="u-29.3" who="#komentarz">(Głosy. Słusznie)</u> | |
230 | + <u xml:id="u-29.4" who="#PDebski">Dziś widzieliśmy przykład tego z listu, który tu był odczytany. To nie jest dopuszczalne w żadnem państwie, by podwładni wojskowi w ten sposób zwracali się do parlamentu, zrzucając z siebie odpowiedzialność, to jest najwymowniejszy przykład bezkarności i anarchii w armii.</u> | |
231 | + <u xml:id="u-29.5" who="#komentarz">(Brawo)</u> | |
232 | + <u xml:id="u-29.6" who="#PDebski">Jeżeli mówimy o niedomaganiach, nadużyciach, jakie się dzieją w armii z ramienia tych czy innych kierowników, to muszę zwrócić uwagę i na to, co mówił przedemną jeden z posłów, bo jeżeli te wszystkie niedomagania rozkładają naszą armię, to nie w mniejszym stopniu armia jest narażona także na walkę wewnętrzną</u> | |
233 | + <u xml:id="u-29.7" who="#komentarz">(Brawo, p. Korfanty: Wielka prawda! Głosy.</u> | |
234 | + <u xml:id="u-29.8" who="#PDebski">To jest dalszy ciąg zamachu stanu!).</u> | |
235 | + <u xml:id="u-29.9" who="#PDebski">Jest niedopuszczalne, żeby antagonizmy społeczne, żeby te czy inne sporadyczne wypadki tych antagonizmów społecznych były przez te czy inne czynniki, — nie powiem przez rząd, bo nie chce go o to posądzać, — rozwiązywane za pomocą armii. Jestem pod wrażeniem najświeższych wiadomości, które przychodzą z ziemi chełmskiej, która przez długie lata wytężała wszystkie siły do walki z żandarmerią rosyjską, a która doczekała się tego, że teraz jest prześladowaną przez żandarmerię polską. Jest rzeczą niedopuszczalną, żeby powagę armii, powagę władzy polskiej obniżał ten czy inny satrapa, ten czy inny żandarm, który zmienił mundur żandarma austriackiego i rosyjskiego i stał się żandarmem polskim. Chciałbym, żeby wniosek ten rozciągał się nie tylko na wojsko, ale i na żandarmerię</u> | |
236 | + <u xml:id="u-29.10" who="#komentarz">(Głosy na prawicy. I na milicję ludową!)</u> | |
237 | + <u xml:id="u-29.11" who="#PDebski">Owszem, i na milicję ludową, — wszędzie tam, gdzie się dzieją bezprawia. Wszędzie Sejm wniknąć musi i wszędzie musimy być bezstronni i obiektywni, a Wy, Panowie, niestety nie potraficie tego (Śmiech na sali).*</u> | |
238 | + <u xml:id="u-29.12" who="#PDebski">Prawdą jest, że wieś polska pozostawia wiele do życzenia, prawdą jest, że tysiące tajnych gorzelni rozpija i demoralizuje wieś polską. Ale na to się składały dziesiątki lat niewoli i tej atmosfery, w której żyliśmy wszyscy my i lud. W tej atmosferze gwałtów i rabunków, którą urabiali pomazańcy Boży, głowy ukoronowane, wychowywał się lud polski na obywateli. Nie chcę posądzać ani rządu ani Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, by chciało u nas zaprowadzać rządy bagnetów i nahajek, ale z tego miejsca muszę jak najenergiczniej zaprotestować przeciw tym odłamom prasy, które chcą rząd sugestionować, i namawiają go do użycia wojska do celów politycznych. Panowie, to jest cynizmem, co się czyta w niektórych gazetach, podsuwających myśl, że milicję ludową czy jakąkolwiek inną samorządną organizację bezpieczeństwa trzeba zastąpić wojskiem. Pisze się np., że ludzie z milicji nie mogą przecież strzelać do swych braci i ojców. To jest ohyda i cynizm!</u> | |
239 | + <u xml:id="u-29.13" who="#komentarz">(Głosy: W jakim Kurierze Pan to czytał?)</u> | |
240 | + <u xml:id="u-29.14" who="#PDebski">W korespondencji, w — „Kurierze Warszawskim”. Numer i datę mogę Panom dostarczyć na przyszłem posiedzeniu.</u> | |
241 | + <u xml:id="u-29.15" who="#komentarz">(P. Czapiński: Worek złota boi się!)</u> | |
242 | + <u xml:id="u-29.16" who="#PDebski">Te braki, jakie istnieją w wojsku naszem, powodują, że na naszą nieskazitelną dotąd armię, rzuca się łatwo cień. Nic dziwnego, że żołnierz, któremu brak odzienia i chleba, idzie i popełnia niekiedy gwałty i nadużycia nad ludnością miejską i wiejską. To nie wina żołnierza, ale to wina tej gospodarki, tej intendentury, o której tak wymownie mówił poseł Korfanty.</u> | |
243 | + <u xml:id="u-29.17" who="#PDebski">Gdy mowa o wojsku, o brakach w nim i w żandarmerii, to chciałbym podnieść tu, co jest żądaniem chłopa polskiego, którego ja mam zaszczyt reprezentować, co jest żądaniem Judu, że armia musi być demokratyczna, nie w znaczeniu bolszewickim, ale w tem, że musi w tej armii panować duch demokratyczny, obywatelski. Ażeby jednak tak było, musimy wszyscy traktować jednakowo wszystkie oddziały. Nie może rząd ani społeczeństwo wyróżniać specjalnie jakiegoś oddziału i otaczać go specjalnie opieką.</u> | |
244 | + <u xml:id="u-29.18" who="#komentarz">(GŁosy: Słusznie! My tego właśnie żądamy! Słusznie! żadnej gwardii pretoriańskiej!)</u> | |
245 | + <u xml:id="u-29.19" who="#PDebski">Proszę Panów, ściśle się z tem łączy sprawa zjednoczenia wojska. Już wczoraj z tej trybuny podnoszono, że jest rzeczą niedopuszczalną, by istniały oddziały Rzeczypospolitej Polskiej, niepodporządkowane Naczelnej Władzy Wojskowej. Powinna być jedna armia polska; wszystko jedno, czy jest na ziemi Małopolski czy Wielkopolski.</u> | |
246 | + <u xml:id="u-29.20" who="#PDebski">Zastrzegając sobie prawo głosu na posiedzeniu komisji wojskowej, jako członek komisji wojskowej i jako przedstawiciel mego stronnictwa, chciałbym na jedną jeszcze rzecz dzisiaj zwrócić uwagę. Przeglądając dekrety zauważyłem wielką ilość nominacji generałów polskich. Skąd się oni rekrutują? Otóż z tych armii, które zawsze lanie dostawały. Nasza armia musi być młoda, zwycięska, bitna, musi to być armia, której generałowie mieliby dużo inicjatywy, a nie można tego żądać od generałów z armii rosyjskiej lub austriackiej, którzy są może wielce szanowni, ale są starzy i tym samym nie mogą reprezentować ducha armii polskiej.</u> | |
247 | + <u xml:id="u-29.21" who="#komentarz">(Głosy. Kto ich mianował?)</u> | |
248 | + <u xml:id="u-29.22" who="#PDebski">Naczelnik Państwa, ale wiecie, jak on jest ograniczony pod tym względem.</u> | |
249 | + <u xml:id="u-29.23" who="#komentarz">(Głosy: Przez kogo ograniczony? Marszałek dzwoni)</u> | |
250 | + <u xml:id="u-29.24" who="#PDebski">Przez Was Panowie! I właśnie kiedy tutaj się porusza sprawe naczelnego dowództwa, chciałbym Panom parę słów na ten temat powiedzieć. W najbardziej demokratycznych, w najbardziej republikańskich państwach, najbardziej powtarzam republikańskich społeczeństwach, gdy przychodzi stan wojenny,— że się powołam na Francję,— bez zastrzeżeń władza wojskowa przechodzi w ręce jednostki, bo tam cały naród zrozumiał i rozumie, że ta władza podczas wojny przecież nie może być skrępowana. A poseł Korfanty wczoraj w todze Rzymianina stanął w obronie armii polskiej, i zapowiedział, że będzie stał na straży przed wprowadzeniem nie tylko anarchii ale i dyktatury w Rzeczypospolitej, czyniąc aluzję do władzy Naczelnika Państwa nad wojskiem. Dla tych, którzy traktują te rzeczy obiektywnie, z punktu widzenia interesów narodu, jest rzeczą obojętną osobista sympatia czy antypatia do danego dowódcy, najważniejszą rzeczą jest samodzielność tego dowódcy:</u> | |
251 | + <u xml:id="u-29.25" who="#komentarz">(Głosy: I fachowość!)</u> | |
252 | + <u xml:id="u-29.26" who="#PDebski">Ale fachowości nie zdobywa się tylko dyplomem, fachowość wojskową zdobywa się praktyką wojskową, fachowość zdobywa się krwią. I najlepszym przykładem są nasi młodzi jenerałowie Sosnkowski i Rydz Śmigły (Brawa na lewicy).* Reasumując, oświadczam, że klub P. S. L. wniosek ten popiera w całej rozciągłości, zastrzegając sobie prawo opowiedzenia się co do jego szczegółów na posiedzeniu komisji wojskowej.</u> | |
253 | + </div> | |
254 | + <div xml:id="div-30"> | |
255 | + <u xml:id="u-30.0" who="#Marszalek">ażeby pod numerem 4 wniosku dodać słowa: — „ażeby przemysł wojenny uruchomił, i ażeby oddał dostawy dla wojska polskiemu rzemiosłu i polskim związkom zawodowym”. Głos ma poseł Dubanowicz.</u> | |
256 | + </div> | |
257 | + <div xml:id="div-31"> | |
258 | + <u xml:id="u-31.0" who="#PDubanowicz">Wysoki Sejmie! Budowa armii polskiej, o której tak słusznie pan poseł Witos powiedział, że jest źrenicą naszą,— ta budowa ma dużo braków. Sam na posiedzeniu komisji wojskowej, nie dawniej jak dziś rano, przedstawiłem szereg bardzo poważnych braków. Jednakże, Sz. Panowie, sądzę, że szczegółowe ich omawianie i wogóle szczegółowe omawianie całej sprawy armii na plenum w dzisiejszem położeniu nie prowadzi do celu. Prosiłbym, żeby te szczegóły odsunąć na właściwy teren, to jest do komisji wojskowej. Tam będzie miejsce i dla omawiania owych nominacji, o których wspomniał jeden z pp. przedmówców, i dla omówienia rozmaitych spraw personalnych, których się tutaj zdaniem moim poruszać nie powinno. Oczywiście, będzie tam trzeba zwrócić uwagę także na jedną sprawę, która była już podniesiona, sprawe agitacji wśród wojska. Wojsko w naszem położeniu powinno być tą świętością, tem ramieniem, którego nie powinno się kwestionować ze stanowiska politycznego. Ale ponieważ już poruszono z tej trybuny w Wysokiej Izbie, że istnieje tego rodzaju agitacja, ja pozwolę sobie przytoczyć ustęp jednego z pism, kolportowanych w prasie, gdzie w ten sposób pisze się o tej wojnie, o której wczoraj tak szczegółowo mówiliśmy, mianowicie o wojnie na froncie południowo-wschodnim:</u> | |
259 | + <u xml:id="u-31.1" who="#PDubanowicz">„Cała ta wojna — pisze ktoś w artykule pisma — „Żołnierz i lud” — posiada dwie strony: jedną słuszną, wynikającą z potrzeb ochrony polskiej ludności Lwowa i okolic przed rozpasanemi bandami hajdamackiemi, i inną niesłuszną, wynikającą z uroszczeń obszarników i magnatów polskich (P.</u> | |
260 | + <u xml:id="u-31.2" who="#komentarz">Korfanty: Słuchajcie! Słuchajcie!) popieranych przez cały ogół burżuazji, a mających na celu zawładnięcie temi wszystkiemi obszarami, gdzie są polskie majątki, gdzie siedzą polscy magnaci i paskarze zbożowi, wydzierający ostatni grosz ludowi pracującemu, tuczący się jego potem (Glosy:</u> | |
261 | + <u xml:id="u-31.3" who="#PDubanowicz">To jest zachęta do obrony granic!). Przyłączenie gwałtem do Polski takich obszarów, gdzie niema większości polskiego Judu, tylko szkodę dla sprawy naszej niepodległości i dla przyszłych losów naszego Judu przynieść może, potrzeba będzie bowiem wciąż stać w tych prowincjach w rynsztunku bojowym, potrzeba będzie na to koszty łożyć, i lud od pracy do koszar napędzać”.</u> | |
262 | + <u xml:id="u-31.4" who="#PDubanowicz">Szanowni Państwo, nie jestem ani obszarnikiem ani magnatem, ale jeśli słyszeliśmy wczoraj w tej Wysokiej Izbie gorące zapewnienia o tem, że istotnie wszystkie stronnictwa tej Wysokiej Izby są za silnem wojskiem i za tem, aby nie uronić obszarów Polski z naszej ręki, to proszę Panów jak nazwać tę agitację pośród wojska, która powiada, że walka z Ukraińcami jest walką dla magnatów i obszarników? Jeśli się taką agitację uprawia śród wojska, to jak będzie można uzasadnić potrzebę obrony Borysławia i zagłębia węglowego, i obronę tych żyznych ogromnych obszarów Galicji wschodniej, Wołynia i kresów wschodnich, tych obszarów, od których posiadania zależy szczęśliwe i pomyślne rozwiązanie kwestii rolnej?</u> | |
263 | + <u xml:id="u-31.5" who="#komentarz">(Potakiwania).</u> | |
264 | + <u xml:id="u-31.6" who="#PDubanowicz">Bo skądże włościanin polski tę ziemię, której mu potrzeba, dostanie w dzielnicach polskich na zachodzie, gdzie się niegdyś skupiono na małych kawałkach gruntu? W jakikolwiek sposób przeprowadzi się reformę rolną w samej rdzennej Polsce, to jednak główną podstawą wielkiej i skutecznej reformy agrarnej musi być posiadanie tych obszarów wschodnich, gdzie, jak słusznie podniósł p. Dąbski, tyle krwi polskiej wsiąknęło, gdzie skutkiem zaniedbania wiekowego zruszczyło się tyle ludności polskiej. Otóż Szanowni Panowie musimy potępić agitację w wojsku i przeciwdziałać jej. Musimy dbać o armię, musimy poddać szczegółowej i gruntownej rewizji cały dotychczasowy system, jaki panuje w budowie armii. Oczywiście, że pod tym względem nie można się wyrzec prawa kontroli i w tej Wysokiej Izbie.</u> | |
265 | + <u xml:id="u-31.7" who="#PDubanowicz">Ale jak długo mamy możność usłyszenia szczegółowych odpowiedzi na posiedzeniu komisji wojskowej ze strony kierownictwa armii, tak długo sądzę niema i potrzeby, żeby szczegółowo sprawę tę poruszać w Izbie. I dlatego kończę na tem moje przemówienie, sądząc, że na jutrzejszem posiedzeniu komisj wojskowej usłyszę od obecnego ministra wojny szczegółową odpowiedź na te zarzuty, które dotychczas w komisji wojskowej zostały sformułowane. Popieram wniosek posła Witosa.</u> | |
266 | + <u xml:id="u-31.8" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
267 | + </div> | |
268 | + <div xml:id="div-32"> | |
269 | + <u xml:id="u-32.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Lieberman.</u> | |
270 | + </div> | |
271 | + <div xml:id="div-33"> | |
272 | + <u xml:id="u-33.0" who="#P">Lieberman: Szanowni Panowie!</u> | |
273 | + <u xml:id="u-33.1" who="#P">Przedewszystkiem zakładam protest stanowczy przeciw odczytaniu pisma p. pułkownika Wroczyńskiego w tej Wysokiej Izbic.</u> | |
274 | + </div> | |
275 | + <div xml:id="div-34"> | |
276 | + <u xml:id="u-34.0" who="#Marszalek">Do tego protestu nie i ma Pan żadnego praw^a^! i (</u> | |
277 | + <u xml:id="u-34.1" who="#komentarz">P. Daszyński: Każdy z nas ma prawo Panie Marszałku! P. Korfanty:</u> | |
278 | + <u xml:id="u-34.2" who="#Marszalek">Zarządzeń Marszalka krytykować nie wolno!).</u> | |
279 | + <u xml:id="u-34.3" who="#Marszalek">Powiedziałem to na podstawie regulaminu.</u> | |
280 | + <u xml:id="u-34.4" who="#komentarz">(P. Balicki:</u> | |
281 | + <u xml:id="u-34.5" who="#Marszalek">Treści mowy regulamin nie przepisuje).</u> | |
282 | + </div> | |
283 | + <div xml:id="div-35"> | |
284 | + <u xml:id="u-35.0" who="#P">Lieberman: W interesie ładu i porządku państwa, w interesie ładu i porządku w tej Izbie należy unikać podobnych enuncjacji. Pan Wroczyński przestał być ministrem, jest więc osobą prywatną. (</u> | |
285 | + <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">P. Korfanty:</u> | |
286 | + <u xml:id="u-35.2" who="#P">Nie wiemy jeszcze o tem!). Była o tem mowa w komisji wojskowej. Przestał być ministrem i jako osoba prywatna nie ma prawa zabierać głosu w Izbie ani ustnie, ani pisemnie.</u> | |
287 | + </div> | |
288 | + <div xml:id="div-36"> | |
289 | + <u xml:id="u-36.0" who="#Marszalek">Gdyby p. Lieberman miał słuszność co do faktu, że pułkownik Wroczyński przestał być ministrem, to rzeczywiście nie byłbym odczytał tego pisma, ale my o tem nic nie wiemy.</u> | |
290 | + <u xml:id="u-36.1" who="#komentarz">(P. Korfanty:</u> | |
291 | + <u xml:id="u-36.2" who="#Marszalek">Izba nie wie, Marszałek nie ale pos. Lieberman wie).</u> | |
292 | + </div> | |
293 | + <div xml:id="div-37"> | |
294 | + <u xml:id="u-37.0" who="#P">Lieberman: Więc oświadczam i podaję do wiadomości Wysokiej Izby, że dziś jako minister spraw wojskowych w komisji wojskowej występował p. jenerał Leśniowski i jako taki dawał oświadczenia.</u> | |
295 | + <u xml:id="u-37.1" who="#P">Szanowni Panowie! Sposób, w jaki p. pułkownik Wroczyński opuścił arenę publiczną, jest najlepszym dowodem, jak wysokie miał kwalifikacje na to zaszczytne stanowisko.</u> | |
296 | + <u xml:id="u-37.2" who="#komentarz">(Na lewicy potakiwania)</u> | |
297 | + <u xml:id="u-37.3" who="#P">Pan pułkownik Wroczyński jako żołnierz dał zły przykład armii przez to, że nie umiał podporządkować swoich ambicji i zawiedzionych nadziei służbie dla Ojczyzny i rozkazom naczelnego wodza. Od pewnego czasu z pewnych stron usiłuje się coraz to inne osoby wygrywać przeciw naczelnemu wodzowi. Jak w kalejdoskopie zmieniają się te osobistości. Obecnie sfery, które atakują naczelnego wodza, mają zamiar uczepić się pułkownika Wroczyńskiego (Głosy. Insynuacja!) i — jak to zresztą i z tego odczytanego nam tutaj listu wynika — usiłują tak przedstawić sprawę, jak gdyby w tem nowem państwie, w niepodległej zmartwychwstałej Polsce walczyły o zwycięstwo dwie potęgi: zło, którego uosobieniem jest naczelny wódz, i dobro, które uosabia pułkownik Wroczyński.</u> | |
298 | + <u xml:id="u-37.4" who="#komentarz">(Wesołość)</u> | |
299 | + <u xml:id="u-37.5" who="#P">Otóż współczesna, historia i przyszłość osądzi tych dwóch mężów: Józefa Piłsudzkiego i pułkownika Wroczyńskiego (Głosy z prawicy-. Z historią ostrożnie!). Z tej trybuny apostrofowano Sejm, żeby stworzył wielką silną armię. Kto chce urzeczywistnić to wielkie hasło, rzucone między przedstawicieli narodu (P. Korfanty: Nie powinien posyłać na mównicę Moraczewskiego!) ten powinien piętnować niekarność pułkownika Wroczyńskiego i ostrzegać przed złym przykładem, jaki daje nie tylko żołnierzom ale i ludności. Ludność chce wojska, broniącego granic i całości Ojczyzny, ale nie chce wojska, w którem panuje polityka.</u> | |
300 | + <u xml:id="u-37.6" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Doskonale!)</u> | |
301 | + <u xml:id="u-37.7" who="#P">Nie chce wojska polity kującego, ale przedewszystkiem wojska, stojącego karnie i posłusznie przy naczelnym wodzu.</u> | |
302 | + <u xml:id="u-37.8" who="#komentarz">(Brawo na lewicy)</u> | |
303 | + <u xml:id="u-37.9" who="#P">Kto pogwałcił karność i posłuszeństwo wobec naczelnego wodza, ten składa dowód, że chodziło mu tylko o frazesy ale nie o realizację haseł z tej trybuny rzuconych. Mówcie Panowie co chcecie, jawnie czy skrycie podkopujcie nadal powagę naczelnego wodza, ale wierzcie mi, że miłości dla osoby</u> | |
304 | + <u xml:id="u-37.10" who="#P">Józefa Piłsudskiego z serc mas ludowych wyrwać nie będziecie w stanie!</u> | |
305 | + <u xml:id="u-37.11" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy, na prawicy głosy. Tego nikt nie chce!)</u> | |
306 | + <u xml:id="u-37.12" who="#P">Myśmy patrzyli na jego pracę od początku jego wystąpienia na arenie historycznej. Myśmy śledzili...</u> | |
307 | + <u xml:id="u-37.13" who="#komentarz">(P. Korfanty. A czy Pan był na polu walki?)</u> | |
308 | + <u xml:id="u-37.14" who="#P">Ja mając czterdzieści kilka lat opuściłem rodzinę i poszedłem z polską młodzieżą do wojską. A czyś Pan tosamo uczynił? (Brawa, na prawicy głosy. Był audytorem!). Patrzyliśmy na pracę naczelnego wodza od początku jego wystąpienia na arenę, widzieliśmy, wśród jak trudnych warunków tę pracę spełniał, widzieliśmy, jak powiódł młodzież przez kordon graniczny, patrzyliśmy na to, o czem Wy z pewnym lekceważeniem mówicie, że walczył w służbie państw centralnych, ale my, którzyśmy szli pod jego rozkazami, wiemy, że prowadził nas w bój przeciw wojskom carskim, i gdyby carat się był utrzymał na widowni historycznej, to o wolnej, zjednoczonej i niepodległej Polsce mowy by nie było (Brawo). A walcząc przeciw wojskom carskim równocześnie prowadził walkę przeciw państwom centralnym o duszę polskiego żołnierza.</u> | |
309 | + <u xml:id="u-37.15" who="#komentarz">(Sprzeciwy na prawicy)</u> | |
310 | + <u xml:id="u-37.16" who="#P">Tak jest, proszę Panów, walczyliśmy przeciwko państwom centralnym, a jednocześnie walczyliśmy przeciwko wojskom carskim. Wierzcie mi, nie może o tem mówić ten, kto nie stał w szeregach Piłsudzkiego, kto nie przeżywał tych tragicznych konfliktów, jakie przeżywał żołnierz legionista.</u> | |
311 | + <u xml:id="u-37.17" who="#komentarz">(Głos na prawicy.</u> | |
312 | + <u xml:id="u-37.18" who="#P">A nasza armia nieszczęśliwa na wschodzie?).</u> | |
313 | + <u xml:id="u-37.19" who="#P">Marszałek: Nie ma to żadnego związku ze sprawą naprawy stosunków w armii polskiej (Głosy na lewicy: A* list Wroczyńskiego w jakim był związku?).</u> | |
314 | + <u xml:id="u-37.20" who="#P">Lieberman: Na wezwanie Pana Marszałka wracam do naprawy stosunków w armii i powiadam, że jeżeli chcecie przystąpić do tej naprawy, toście powinni rozpocząć od postawienia pod sąd pułk. Wroczyńskiego</u> | |
315 | + <u xml:id="u-37.21" who="#komentarz">(brawa),</u> | |
316 | + <u xml:id="u-37.22" who="#P">który usiłował w tym sejmie i na szpaltach dzienników znieważyć osobę wodzą naczelnego i naruszyć karność winną wodzowi naczelnemu.</u> | |
317 | + <u xml:id="u-37.23" who="#P">Szanowni Panowie, miałbym i ja spory wieniec faktów, który przedstawićbym mógł sejmowi, bo i my nie jesteśmy zadowoleni z tego, co się dzieje w armii. Wiemy, że armia cierpi jak i ludność cierpi. Ale wiemy, skąd to powstało. Wiemy, że kiedy naczelny wódz powrócił z Magdeburga, zastał już gotowe fakty, a mało wojska, mało żołnierzy i mało pieniędzy w kasie państwowej, i jak biblijny Gedeon, trzymając w jednej ręce miecz a w drugiej kielnię, musiał tworzyć armię i organizować państwo</u> | |
318 | + <u xml:id="u-37.24" who="#komentarz">(Głosy na prawicy-. Milicję ludową)</u> | |
319 | + <u xml:id="u-37.25" who="#P">Szanowni Panowie, my wiemy, jak ta armia powstała. Ona powstała z kilku typów żołnierzy. Znaleźli w niej miejsce żołnierze austriaccy i rosyjscy i żołnierze z zaboru niemieckiego i potrzeba było żmudnej i intensywnej pracy, ażeby ujednostajnić i uzgodnić te trzy wytworzone przez historyczne stosunki typy żołnierza.</u> | |
320 | + <u xml:id="u-37.26" who="#P">Chcemy szczerze dopomóc do tego, aby te prace zakończyły się skutecznie, i dlatego nie zamierzam w dyskusji rzucać faktów poszczególnych, bo dyskusji nie byłoby końca, gdyby ją w ten sposób atomizować. Ale wszakże obraduje i urzęduje komisja wojskowa, w niej siedzą ludzie ożywieni szczerym i rzetelnym zamiarem naprawienia armii, robią to bez hałasu, spokojnie i rzeczowo, tak jak dotąd mieliśmy sposobność to stwierdzić. Bądźcie przekonani, że bez różnicy stronnictw dokonamy w komisji wielkiego dzieła naprawy stosunków w armii, oczyszczenia armii z tego, co nas razi, co nas przejmuje obawą i troską o przyszłość. Jestem przekonany, że w komisji bez wyjątku wszyscy są ożywieni jedną myślą, by stworzyć armię narodową żołnierzy obywateli, żołnierzy przywiązanych duszą całą do swobody, do przyszłości i do szczęścia Rzeczypospolitej Polskiej, i którzy będą gotowi dla niej złożyć życie w ofierze i walczyć do ostatniego tchu</u> | |
321 | + <u xml:id="u-37.27" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
322 | + </div> | |
323 | + <div xml:id="div-38"> | |
324 | + <u xml:id="u-38.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Fichna.</u> | |
325 | + </div> | |
326 | + <div xml:id="div-39"> | |
327 | + <u xml:id="u-39.0" who="#PdrFichna">Wysoki Sejmie! Oświadczam, że całkowicie przychylamy się do wniosku, który został tutaj zgłoszony i poparty tak dosadnie i wymownie przez posła Witosa. Chcę jednak odrazu zaznaczyć, że wniosek ten w punktach 2 i 3 jest trochę jednostronnym i dlatego też zgłosiłem dodatek, który został sejmowi przez Pana Marszałka odczytany, i proszę jednocześnie aby ten dodatek również przyjęto. Dlaczego punkt 2 i 3 tego wniosku uważamy za trochę jednostronny? Otóż dlatego, że punkt 2 mówi o tem, że trzeba wszcząć u państw ententy odpowiednie kroki celem nabycia u nich materiałów koniecznych dla wiekwipowania naszej siły zbrojnej. Zwraca się więc poseł Witos tylko do ententy, a przecież stwierdzaliśmy nieraz i podkreślać będziemy jak najusilniej, iż należy nam przedewszystkiem na własne siły liczyć i wydobyć z siebie te konieczne siły, które w danej chwili nam się przydać mogą, a więc w pierwszym rzędzie dać pracę tysiącom naszym bezrobotnych. Mówiliśmy przecież o wojsku bezrobotnych, o robotnikach, o przemyśle i t. d. dlatego też kiedy się domagamy, by fatalne stosunki w wojsku zostały uzdrowione, trzeba jednocześnie podkreślić i to, by przemysł wojenny został uruchomiony naszemi własnemi siłami, a idzie tu choćby o takie rzeczy, jak fabryka konserw, która jest u nas, by dostawy dla naszego wojska dostały się w ręce polskich rzemieślników</u> | |
328 | + <u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Potakiwania,)</u> | |
329 | + <u xml:id="u-39.2" who="#PdrFichna">i związków zawodowych. Powinniśmy przecież brać nie tylko od cudzych, ale przedewszystkiem dawać pracę swoim, umożliwić egzystencję naszym szerokim warstwom pracującym. Dodatek mój brzmi jak następuje:</u> | |
330 | + <u xml:id="u-39.3" who="#PdrFichna">„Sejm wzywa rząd, aby przemysł wojenny uruchomił i ażeby oddał dostawy dla wojska polskiemu rzemiosłu i polskim związkom zawodowym.</u> | |
331 | + </div> | |
332 | + <div xml:id="div-40"> | |
333 | + <u xml:id="u-40.0" who="#Marszalek">Głos ma p. dr. Matakiewicz.</u> | |
334 | + </div> | |
335 | + <div xml:id="div-41"> | |
336 | + <u xml:id="u-41.0" who="#PdrMatakiewlcz">Imieniem Polskiego Zjednoczenia Ludowego mam zaszczyt oświadczyć, że głosować będziemy za wnioskiem posła Witosa i poprawką posła Fichny. Szanowni Panowie, żałuję bardzo, że niema tu reprezentanta spraw wojskowych i lepiej zrobiłby, gdyby zamiast pisać tu list, sam się znalazł tutaj. Wiem jak wielce szkodliwą dla wojska jest niekarność, a tem bardziej niekarność i brak subordynacji wyższych władz. Uważam, że poseł Witos dobrze zrobił, stawiając wniosek, żeby władza wojskowa starała się oto, aby żołnierz był należycie wiekwipowany i miał to, czego mu potrzeba, ale z drugiej strony powinna i ona dać dowód karności. Pan naczelnik wojska okazał wielkie zrozumienie rzeczy, bo sam się zjawił przed komisją wojskową, po przyjacielsku nam wszystkim przedstawił, co zamierza) zrobić i jakie są trudności, i zyskał zupełne zaufanie komisji (</u> | |
337 | + <u xml:id="u-41.1" who="#komentarz">Brawo).</u> | |
338 | + <u xml:id="u-41.2" who="#PdrMatakiewlcz">Słyszeliśmy przedstawienia Pana Naczelnika Państwa i sądzę, że i on ma w tem zasługę, że chociaż niedawno mieliśmy tylko garstkę żołnierza, teraz rozporządzamy silną i bitną armią. Tu wszyscy niewątpliwie mamy cześć dla tego żołnierza, co na czele garski strzelców przeszedł granicę, wydał wojnę caratowi i pokonał go. Znamiennem jest także, że na czele naszej armii mamy wodza, który nie chował się gdzieś na tyłach, ale stawał na czele w ogniu i okopach, a również cieszymy się, że na czele rządu mamy pana Paderewskiego, który posiada zaufanie państw ententy a który chyba nie dla krasomóstwa, nie dla zyskania sobie względów, powiedział, że jeżeli tylko będzie Wojsko, to znajdą się pieniądze na wiekwipowanie tego wojska. Sądzę, że zgoda Naczelnego Dowództwa i władz cywilnych doprowadzi do wyników pożądanych. Nadzieja napełnia moje serce, że podczas rozpraw lud domagał się armii i wszelkich ofiar życia i mienia nie poskąpi, by tylko ojczyzna powstała. Jeżeli porównamy tę chwilę z chwilą, gdy Kościuszko porywał się do broni, aby ojczyznę oswobodzić, to musimy przyznać, że lud przyszedł teraz do zrozumienia, że tylko własnemi siłami, własnemi swemi dłońmi potrafi wrogów odeprzeć i na 4 frontach zwyciężyć. Dlatego też przedmówca słusznie tu powiedział, ze przy dobrej woli wszystkiego dokonamy i wszystkiemu podołamy. Mam niezachwianą nadzieję, że Naczelnemu Wodzowi przy życzliwej pomocy Sejmu i rządu uda się pomnożyć i zaopatrzyć należycie armię, i że obroni ona naszą kochaną ojczyznę, naszą kulturę i to wszystko, co nam święte i drogie.</u> | |
339 | + <u xml:id="u-41.3" who="#komentarz">(Brawa).</u> | |
340 | + </div> | |
341 | + <div xml:id="div-42"> | |
342 | + <u xml:id="u-42.0" who="#Marszalek">Głos ma p. ks. Lutosławski.</u> | |
343 | + </div> | |
344 | + <div xml:id="div-43"> | |
345 | + <u xml:id="u-43.0" who="#PksLutoslawski">Wysoki Sejmie! Sprawa, która nas dzisiaj zajmuje niewątpliwie jest najważniejszą z tych, które będziemy mieli do rozstrzygnięcia i słusznie uczynił p. Witos, stawiając na pierwszym planie materialne zaopatrzenie armii. Nie potrzeba, moim zdaniem,^ ^żeby przy dyskusji nad tym wnioskiem wyłaniały się zagadnienia zasadnicze, które dla parlamentu powinny być elementarne, wszystkim wiadome, i nie podlegać już dyskusji. Mówiono, że chodzi z jednej strony o obniżenie powagi i autorytetu naczelnego dowództwa, z drugiej strony, że chodzi o zapewnienie bezwględnej karności armii. Mnie się zdaje, że to jest nieporozumienie, bo istotnie zagadnienie tkwi w czem innem. We wszystkich konstytucyjnych państwach naczelna władza wojskowa zależy od rządu — i my będziemy się również trzymać bezwzględnie tej zasady, również nie ścierpimy w Polsce prób tworzenia władzy wojskowej, niezależnej od rządu.</u> | |
346 | + <u xml:id="u-43.1" who="#komentarz">(Potakiwania)</u> | |
347 | + <u xml:id="u-43.2" who="#PksLutoslawski">Proszę przyjrzeć się w jaki sposób w czasie tej wojny Francja i Anglia często najwięcej zasłużonych jenerałów w 24 godziny odwoływała i zastępowała innymi ludźmi, gdy się tylko w jednym szczególe pokazało, że do doniosłości zadania nie dorośli.</u> | |
348 | + <u xml:id="u-43.3" who="#komentarz">(P. Korfanty: Tak jest)</u> | |
349 | + <u xml:id="u-43.4" who="#PksLutoslawski">Jeżeli Jofre został odwołany, to nie dlatego, że nie miał kompetencji wojskowej, ale dlatego, że w danym momencie się okazało, że mi pewnych cech nie starczyło, że jest kto inny, który to lepiej potrafi zrobić. Bo jakby wyglądała wojna światowa, gdyby taki generał był nienaruszalny, gdyby nad nim nie było innej władzy, któraby miała prawo go sądzić. Musimy wymagać od armii żelaznej karności ale musimy ją zabezpieczyć przed absolutną władzą.</u> | |
350 | + <u xml:id="u-43.5" who="#komentarz">(Brawa, głosy. Bardzo słusznie)</u> | |
351 | + <u xml:id="u-43.6" who="#PksLutoslawski">Tak samo proszę Panów, mówiono tu szeroko o kwestii zmiany ministrów it.p. Ale pozwolę zwrócić uwagę na to, że na czwartkowem posiedzeniu Sejmu uchwaliliśmy, że dopóki Sejm nie wyrazi zgody na mianowanie ministrów, żaden minister nie może być mianowany, ani usunięty, ho naczelnik państwa ma prawo mianować nowy pełny gabinet po porozumieniu z Sejmem. Tego porozumienia nie było i dlatego nowego ministra niema.</u> | |
352 | + <u xml:id="u-43.7" who="#komentarz">(Brawa, głosy na prawicy. My o tem nic nie wiemy!)</u> | |
353 | + <u xml:id="u-43.8" who="#PksLutoslawski">Mnie się wydaje, że wszystkie cierpienia naszej sprawy wojskowej pochodzą stąd, że od 150 lat nie posiadamy armii państwowej i narodowej — z małemi tylko krótkiemi przerwami — i z konieczności nauczyliśmy się pracę wojskową prowadzić w sposób podziemny i metodami spiskowemi.</u> | |
354 | + <u xml:id="u-43.9" who="#komentarz">(P. Korfanty: Tak jest)</u> | |
355 | + <u xml:id="u-43.10" who="#PksLutoslawski">Nie podnoszę bynajmniej zarzutów przeciw tym, którzy u nas spisek wojskowy do arsenału walk politycznych wprowadzili. On był potrzebny, oddawał w różnych czasach olbrzymie usługi (Na lewicy głosy: Sapieha!). Ale proszę Panów, spisek, który był znakomity, jak to zresztą generałowie francuscy przyznawali, do rozbicia armii austriackiej, jest bardzo niebezpieczny przy budowaniu armii polskiej.</u> | |
356 | + <u xml:id="u-43.11" who="#komentarz">(Głosy: Bardzo dobrze! Brawo)</u> | |
357 | + <u xml:id="u-43.12" who="#PksLutoslawski">I musimy się odwołać stanowczo do patriotyzmu i do poczucia wojskowego twórców tego spisku, ażeby tę myśl zrozumieli.</u> | |
358 | + <u xml:id="u-43.13" who="#komentarz">(Głosy: Gdzie jest spisek? P. Anusz: O jakim spisku ksiądz mówi? Wrzawa na lewicy)</u> | |
359 | + <u xml:id="u-43.14" who="#PksLutoslawski">Mówię o organizowaniu akcji nad rozkładem armii austriackiej, prowadzonej przez Polską Organizację Wojskową (Okrzyki na lewicy:* Ależ ksiądz mówił o spisku!).</u> | |
360 | + <u xml:id="u-43.15" who="#PksLutoslawski">Przepraszam, mówię, że P. O. W., które znakomicie rozbiła armię austriacką, jest typową organizacją, która się nie nadaje do budowy armii polskiej.</u> | |
361 | + <u xml:id="u-43.16" who="#komentarz">(Brawa, p. Korfanty: Wielka prawda)</u> | |
362 | + <u xml:id="u-43.17" who="#PksLutoslawski">Pragnę, aby to zrozumieli wartościowi pracownicy tej organizacji, jej twórcy i kierownicy, którzy mają wielkiego ducha wojskowego, i aby zaniechali wszelkich metod stamtąd zaczerpniętych.</u> | |
363 | + <u xml:id="u-43.18" who="#PksLutoslawski">Mam wrażenie, że tradycja niewoli, która nas zmuszała do używania metod spisku, mści się do dziś dnia na stosunkach nie tylko w armii, ale i na wszystkich urządzeniach państwowych i na wielu z pośród nas. Bardzo wielu z nas np. z odrazą mówi o policji kryminalnej, a przecież niema państwa na świecie, któreby mogło się obyć bez policji kryminalnej. Jeżeliśmy dotąd piętnem hańby i niewoli ścigali policję kryminalną państw zaborczych, u nas byłoby to bardzo niebezpieczne, gdybyśmy się nie zdobyli na cześć i uznanie dla policji kryminalnej własnej.</u> | |
364 | + <u xml:id="u-43.19" who="#komentarz">(Śmiech na lewicy i na skrajnem centrum, głosy: Ładna myśl! Nowe ideały!), która broni nas przed rabunkami i zbrodniami.</u> | |
365 | + <u xml:id="u-43.20" who="#PksLutoslawski">(Głosy na prawicy: bardzo dobrze! Na lewicy wrzawa, marszałek dzwoni)*</u> | |
366 | + <u xml:id="u-43.21" who="#PksLutoslawski">Jeżeli z oburzeniem i wzgardą darzyliśmy żandarmów obcych, to trzeba pamiętać, że żandarmeria poJową wojsk polskich, zależna także od naczelnego wodza</u> | |
367 | + <u xml:id="u-43.22" who="#komentarz">(zaprzeczenia)</u> | |
368 | + <u xml:id="u-43.23" who="#PksLutoslawski">i jego rozkazom podległa, jest instytucją niezbędną i stanowi o jej bezpieczeństwie.</u> | |
369 | + <u xml:id="u-43.24" who="#komentarz">(Głos ironiczny z lewicy: Cześć żandarmerii)</u> | |
370 | + <u xml:id="u-43.25" who="#PksLutoslawski">Tak, proszę Panów, cześć żandarmerii polskiej, która Polsce służy! (Na prawicy potakiwania, na lewicy wrzawa, marszałek dzwoni). Mam wrażenie, że żandarmeria i policja kryminalna jest bardzo niewygodna dla tych, którzy by chcieli szerzyć u nas anarchię i zbrodnię, ale dla każdego uczciwego obywatela jest pomocą w jego pracy dla Polski (wrzawa na lewicy).*</u> | |
371 | + <u xml:id="u-43.26" who="#PksLutoslawski">Mam też wrażenie, że z tej tradycji niewoli pochodzi również ta lekkomyślna swoboda, z jaką się dziś rozprawia o tajemnicach wojskowych, nie zdając sobie sprawy z tego, jakie to są pożądane wiadomości dla naszych wrogów</u> | |
372 | + <u xml:id="u-43.27" who="#komentarz">(Na prawicy głosy:</u> | |
373 | + <u xml:id="u-43.28" who="#PksLutoslawski">Bardzo słusznie).</u> | |
374 | + <u xml:id="u-43.29" who="#PksLutoslawski">Z tej trybuny, jak z żadnej innej trybuny parlamentarnej na świecie, nie wolno przytaczać spraw, które na tajnem posiedzeniu komisji wojskowej były rozpatrywane</u> | |
375 | + <u xml:id="u-43.30" who="#komentarz">(Potakiwania).</u> | |
376 | + <u xml:id="u-43.31" who="#PksLutoslawski">Wiemy, że wyniku rozpraw komisji wojskowej jeszcze niema, więc jeśli rozprawa nie jest jeszcze zamknięta, to wyciągać z niej wnioski jest przedwczesne.</u> | |
377 | + <u xml:id="u-43.32" who="#PksLutoslawski">Myślę, że mówca poprzedni trochę ryzykownie sobie poczynał, cofając się do historii i sięgając do przykładów niekarności i t. p., bo jeżeliby chodziło o tę niekarność, to ja przytoczę tylko jeden wypadek zupełnie innej kategorii. Mianowicie pewien pułkownik wychowany w tej szkole, któraby chciała armią polską rządzić, posiadał komendę ważnego odcinku czynnego frontu, lecz z powodu jakiegoś artykułu dziennikarskiego, zagroził instytucji rządowej, w której sąsiedztwie się znajdował, że wycofa swój oddział z frontu i otworzy go nieprzyjacielowi, ażeby iść do Warszawy bronić osoby ukochanego przełożonego</u> | |
378 | + <u xml:id="u-43.33" who="#komentarz">(Głosy: Aha! aha!)</u> | |
379 | + <u xml:id="u-43.34" who="#PksLutoslawski">Ja się zapytuję, czy jest intencją obrońców Naczelnika, ażeby wychować wojsko w tem przekonaniu, że miłość do Naczelnika jest ważniejsza od miłości Ojczyzny i że bezpieczeństwo jego osoby jest ważniejsze od bezpieczeństwa frontu bojowego?</u> | |
380 | + <u xml:id="u-43.35" who="#komentarz">(P. Daszyński: Z pod Białegostoku Januszajtis wrócił do Warszawy, ażeby urządzić zamachl)</u> | |
381 | + <u xml:id="u-43.36" who="#PksLutoslawski">Ale nie był na czynnym froncie. Następnie, proszę Panów, jeśli tu przytaczam przykłady niekarności, to prócz tej jednej potworności możnaby przytoczyć drugą: aresztowanie przełożonego w czynnej służbie z zupełnie innej strony, niż ten jeden zamach, który kolega Daszyński tak często nam przypomina.</u> | |
382 | + <u xml:id="u-43.37" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Szef sztabu generalnego Szeptycki został aresztowany przez Pańskich przyjaciół!)</u> | |
383 | + <u xml:id="u-43.38" who="#PksLutoslawski">Ale szedł ten aresztujący za dużo wyższym przykładem.</u> | |
384 | + <u xml:id="u-43.39" who="#PksLutoslawski">Trzeba pamiętać, że karność w armii zależy w wielkim stopniu od władzy, i jeśli zamach na karność jest nagradzany, to się niekarność w ten sposób szczepi i utrwala. Ja wiem, że armia i nasza ma dużo braków, i myślę, że niewczesne byłoby tutaj przy tej okazji wdawać się w poszukiwanie winnych i nakładać odpowiedzialność. Może być, że kiedyś Sejm nasz wyłoni jakiś sąd sejmowy, który te rzeczy zbada i osądzi. A choć mamy dużo ważniejszych rzeczy do zrobienia, myślę jednak, że trzeba, by nasza armia wyzbyła się zupełnie tradycji tych armii, z których czerpała wzory i naukę, wyzbyła się tradycji protekcjonizmu w obsadzaniu stanowisk, a nauczyła się od armii zwycięskich, że w obsadzaniu stanowisk jedynie miarodajną jest kompetencja</u> | |
385 | + <u xml:id="u-43.40" who="#komentarz">(Głosy: Bardzo słusznie!)</u> | |
386 | + <u xml:id="u-43.41" who="#PksLutoslawski">i że jeżeli źle jest mianować na stanowiska generalskie zbyt starych i w obcej szkole rutynowanych ludzi, to niemniej źle jest mianować zbyt młodych malarzy, którzy nie wiadomo ile kompetencji w wojsku uzyskali.</u> | |
387 | + <u xml:id="u-43.42" who="#komentarz">(Wrzawa, brawa, głosy: Ksiądz nie masz pojęcia, jak wygląda ten malarz!)</u> | |
388 | + <u xml:id="u-43.43" who="#PksLutoslawski">Myślę dalej, że w naszej armii panuje dość powszechnie tendencja do lekceważenia inicjatywy społecznej, do odgradzania całkowitego tej armii od społeczeństwa i ochraniania niekiedy nawet niekompetencji przed sądem opinii publicznej.</u> | |
389 | + <u xml:id="u-43.44" who="#komentarz">(Głosy: Ale nie wolno odbierać zasług!)</u> | |
390 | + <u xml:id="u-43.45" who="#PksLutoslawski">Nie wolno, ale ja przytoczę przykład, że np. liczne koła kobiet polskich, które olbrzymią robotę pomocniczą wykonywały dla obcych armii, kiedy naszej nie było, teraz ofiarując swoją pomoc armii polskiej, spotkały się z</u> | |
391 | + <u xml:id="u-43.46" who="#komentarz">odmową przyjęcia tej pomocy pod pretekstem, że lepsze są płatne sanitariuszki od poświęcających się sióstr tych żołnierzy, którzy ranni w szpitalach bez pomocy wystarczającej, bez opieki leżą.</u> | |
392 | + <u xml:id="u-43.47" who="#PksLutoslawski">(Brawa).*</u> | |
393 | + <u xml:id="u-43.48" who="#PksLutoslawski">Wiem dalej, że zdarzają się wypadki, że jenerałowie z obcej armii na nasz grunt przeszczepieni, próbują przeszczepiać tu i obce metody. Znam wypadek świeży: Gdy ułanowi, który przyjechał prosto z frontu, generał w cukierni zwracał uwagę, że niewolno usiąść bez jego zezwolenia, a ułan odpowiedział, że prosto z frontu przyjechał i że się nie zna na tych ceregielach — on to powiedział w innej formie, dużo grzeczniej, niż ja to tutaj przytaczam,— wtedy generał ofuknął go: za karę tym razem proszę wyjść!”</u> | |
394 | + <u xml:id="u-43.49" who="#komentarz">(Glosy: Któż to był?)</u> | |
395 | + <u xml:id="u-43.50" who="#PksLutoslawski">Ktoś, co był bardzo na widoku przy obsadzaniu miejsca po pułkowiku Wroczyńskim. Otóż proszę Panów, takich przepisów w armii naszej niema, i trzeba pilnować, żeby takie służalcze obyczaje do naszej armii się nie zakradły (Potakiwania).*</u> | |
396 | + <u xml:id="u-43.51" who="#PksLutoslawski">Mam wrażenie, że armia nasza obok wielkich potrzeb materialnych, wymienionych przez p. Witosa, ma jeszcze większe potrzeby duchowe, stanowiące istotny warunek jej wartości.</u> | |
397 | + <u xml:id="u-43.52" who="#PksLutoslawski">Stan opieki duchownej w armii przez długie miesiące był opłakanym i Kościół miał największe trudności, dopóki nie osiągnął organizacji opieki w tej postaci, w jakiej chciał ją dać. A w sprawie obsadzenia stanowisk duchownych Kościół jest i pozostanie jedynie kompetentnym.</u> | |
398 | + <u xml:id="u-43.53" who="#komentarz">(Na lewicy glosy: Ale nie politykujący biskupi!)</u> | |
399 | + <u xml:id="u-43.54" who="#PksLutoslawski">I właśnie dlatego politykującego biskupa władza kościelna nie chciała użyć. (</u> | |
400 | + <u xml:id="u-43.55" who="#komentarz">Wrzawa, na lewicy glosy:</u> | |
401 | + <u xml:id="u-43.56" who="#PksLutoslawski">Biskup politykujący siedzi tu jeszcze!).</u> | |
402 | + <u xml:id="u-43.57" who="#PksLutoslawski">Następnie zwrócę uwagę na to, że armia bez idei jasnej nie może istnieć, a wszystko to, co podkopuje przekonanie ostatniego ciury w obozie, że walczy o najświętsze prawa, i że walczy słusznie, wszystko to podkopuje ideję armii, i niszczy jej ducha.</u> | |
403 | + <u xml:id="u-43.58" who="#komentarz">(Potakiwania).</u> | |
404 | + <u xml:id="u-43.59" who="#PksLutoslawski">Zgadzam się z posłem Witosem, że armia złożona z bohaterów może ginąć o głodzie i chłodzie, może walczyć w najcięższych warunkach, ale jeżeli ta sama z bohaterów złożona armia będzie ćwiczona o głodzie i chłodzie, będzie wychowywana w koszarach bez sienników, będzie głodzona na tyłach jeszcze, zanim weszła w nadzwyczajne warunki bojowe, — taka armia może wydawać tylko złe owoce, nigdy do pomyślności nie dojdzie i kraju nie obroni. I dlatego Związek nasz głosować będzie za wnioskiem posła Witosa widząc w zabezpieczeniu materialnych potrzeb armii jaknajszybszem warunek uczynienia z niej nie narzędzia militaryzmu czy imperializmu, lecz najlepszą świętą szkołę obywatelską dla ogółu naszego narodu.</u> | |
405 | + <u xml:id="u-43.60" who="#komentarz">(Brawa. Głosy na lewicy.</u> | |
406 | + <u xml:id="u-43.61" who="#PksLutoslawski">Miecz i kropidlo!).</u> | |
407 | + </div> | |
408 | + <div xml:id="div-44"> | |
409 | + <u xml:id="u-44.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Malinowski.</u> | |
410 | + </div> | |
411 | + <div xml:id="div-45"> | |
412 | + <u xml:id="u-45.0" who="#PMalinowski">Wysoki Sejmie! Ponieważ mój przedmówca skończył na i kościele, ja zanim przystąpię do właściwej kwestii, również będę musiał od tego samego zacząć, to jest od kościoła. Politykowanie, niechęć do pewnych czynników, stanów i ugrupowań w społeczeństwie, w polskiej młodej armii, rozpoczęło się z tym dniem, kiedy oddziały strzeleckie w 1914 roku z Krakowa wkroczyły do Królestwa. Oddziały te spotkały się z odezwami, gdzie było napisane, że strzelcy są bandytami, a nie wojskiem polskiem. Kiedy z kompanią,</u> | |
413 | + <u xml:id="u-45.1" who="#PMalinowski">I do której należałem w Wielkim Księżu i w roku 1914, chciałem wejść w niedzielę do kościoła, by po sumie odśpiewać — „Boże coś Polskę”, miejscowy proboszcz zamknął drzwi. Poszedłem przez zakrystię, otworzyłem drzwi, ale zabroniono zapalić świece i kazano wynieść się organiście i tak prześpiewaliśmy pieśń bez światła i bez organów. Wyszedłszy stamtąd, pytaliśmy się wzajemnie, gdzie jesteśmy? W Polsce, czy gdzieś na cudzej ziemi? Mówię to tylko nawiasem.</u> | |
414 | + <u xml:id="u-45.2" who="#PMalinowski">Stąd to zaczęła się w wojsku polityka. Trudno, trzeba było nie rzucać odezw, że strzelcy, którzy wyszli w 1914 roku z Krakowa, są bandytami, i nie trzeba było rozwiązywać wschodniego legionu. Później przypomnę dzieje departamentu wojskowego w Piotrkowie i rozkazy naczelnej komendy armii austriackich mające na celu zaustriaczenie młodej armii, przypomnę bunt nad Stochodem, przeniesienie legionów do Królestwa, Beselerowską przysięgę, Szczypiorne, Benjaminów i t. d. Tutaj mój przedmówca powiedział, że P. O. W. jako czynnik rozkładowy nawet dobrze działał, kiedy chodziło o rozkład armii austriackiej. Otóż i chcę stwierdzić, że bodaj byśmy mieli w armii polskiej jak najwięcej tych ludzi, którzy przeszli przez szkołę Polskiej Organizacji Wojskowej. Tam młodzież stawała się prawdziwymi obywatelami kraju, czego nie widziałem w oddziałach tworzących się pod komendą Beselera, ani w oddziałach większości, tworzonych przez pana pułkownika Sikorskiego, czyli przez tak zwany departamet wojskowy.</u> | |
415 | + <u xml:id="u-45.3" who="#PMalinowski">A teraz przystąpię do właściwej kwestii. Otóż proszę Panów, gdzie trzeba szukać źródła tych wszystkich niedomagań w armii? Jest źródło, o które już przedmówca bardzo delikatnie zatrącał. Chcę stwierdzić jedno: że w czasie takim, w jakim się Polska znajduje, gdy nam ze wszystkich stron grożą wrogowie, nie powinno się tych spraw tutaj rozstrząsać, gdyż przez prasę dostają się do naszych wrogów i dają znać w jakim stanie znajduje się nasza armia. Ale żeby o tem nie mówić, trzeba aby tych spraw nie było.</u> | |
416 | + <u xml:id="u-45.4" who="#PMalinowski">Chcecie Panowie wiedzieć, w czem jest przyczyna złego? Ja nie wiem, jak się to po polsku nazywa, ale zwykle się nazywa — korpus oficerski. Nie chcę obrażać wszystkich oficerów ale stwierdzam, że w dzisiejszem Polskiem wojsku większość oficerów nie nadaje się na wychowawców żołnierza polskiego. Panowie, żyjemy w czasach demokratycznych, bo wszak ze wszystkich stron słyszymy: demokracja — demokracja. Otóż demokracja siłą rzeczy przenika i do armii, i nie może być mowy dzisiaj o armii tworzonej na sposób rosyjski, gdzie żołnierz był uważany za narzędzie w ręku oficera, oficer był panem jego życia i śmierci. W moich oczach żołnierz dostał tak po twarzy od oficera, że aż ogłuchł. Nawet robiono na ten temat rekordy i zakłady. Tak było w armii rosyjskiej. To samo z szeregów austriackich i szeregów rosyjskich przeniosło się do armii polskiej. Z szeregów austriackich w armii polskiej znajdują się oficerowie, którzy prawie nigdy prochu nie wąchali i zajmowali stanowiska na tyłach, i ci to oficerowie najokrutniej z żołnierzem polskim postępują. Ponieważ byłem w szeregach, więc te rzeczy znam bardzo dobrze. Z chwilą, kiedy w Rosji wybuchła rewolucja, wielu oficerów, którzy do czasów rewolucji rosyjskiej wstydzili się po polsku mówić, a bywało, że gdy żołnierz zwrócił się do którego z nich po polsku — strofowali go dlaczego nie mówi po rosyjsku, ci wszyscy oficerowie stali się Polakami i, ze strachu przed tem, co się działo w armii rosyjskiej, zaczęli się grupować oddzielnie. Co było najwięcej reakcyjnem w armii rosyjskiej, a wiemy, że większość Polaków w armii rosyjskiej przeszła okrucieństwem carskich siepaczy — dalejże tworzyć armię polską. Proszę Panów, przedstawmy sobie tych ludzi, którzy tu przyszli, — nie wszyscy, zastrzegam się ciągle, — czy nie jest udany ich patriotyzm, czy oni zechcieliby nadstawić karku dla Polski republikańskiej i ludowej?</u> | |
417 | + <u xml:id="u-45.5" who="#komentarz">(Głosy. Szkoda czasu!)</u> | |
418 | + <u xml:id="u-45.6" who="#PMalinowski">Oni przyszli tutaj zająć dobre stanowiska wpływowe i posady, błysnąć, mamy tego dowody.</u> | |
419 | + <u xml:id="u-45.7" who="#komentarz">(P. Korfanty: Wstyd tak mówić o armii polskiej, która zaledwie powstała!)</u> | |
420 | + <u xml:id="u-45.8" who="#PMalinowski">Ja nie mówię o armii tylko o jednostkach, które powinny stać na straży armii.</u> | |
421 | + <u xml:id="u-45.9" who="#komentarz">(P. Korfanty: Pan mówi o większości, może są wyjątki, ale w ten sposób o tem się nie mówi!)</u> | |
422 | + <u xml:id="u-45.10" who="#PMalinowski">Marszałek: (do posła Malinowskie</u> | |
423 | + <u xml:id="u-45.11" who="#komentarz">go)</u> | |
424 | + <u xml:id="u-45.12" who="#PMalinowski">Oficerowie polscy, którzy dziś służą w armii, powiedział Pan, byli najgorszymi satrapami w armii rosyjskiej. To jest pewne generalizowanie niektórych wypadków. Jeśli takie wypadki zachodziły, wolno Panu specjalnie je zaznaczyć, ale generalizowanie jest obrazą całej armii.</u> | |
425 | + <u xml:id="u-45.13" who="#komentarz">(P. Barłicki:</u> | |
426 | + <u xml:id="u-45.14" who="#PMalinowski">Merytoryczne krytykowanie przemówień nie należy do marszalka!).</u> | |
427 | + <u xml:id="u-45.15" who="#PMalinowski">Materiał oficerski, który do nas przybył, jako wartość wojskowa tak samo się przedstawia jak korpus oficerski w armii rosyjskiej. Wiemy, że armia rosyjska potrafiła zawsze wrogowi pokazywać pięty, skutkiem specjalnego wykształcenia wojskowego oficerów tej armii kiedy w 1914 roku wychodziliśmy z Krakowa, wiedzieliśmy z góry, że pomimo początkowych sukcesów armia rosyjska przegra, bo nie posiada oficerów, którzyby byli fachowo wykształceni, i potrafili armię utrzymać w ręku.</u> | |
428 | + <u xml:id="u-45.16" who="#PMalinowski">Chcę teraz przejść do naszych wewnętrznych stosunków. Jak Panowie zapatrujecie się na fakty: żołnierzowi polskiemu legioniście, który walczył 3 lata w polu, który bardzo szafował krwią, każą składać nową przysięgę na posłuszeństwo Beselerowi. Żołnierze buntują się, nie chcą. Prowadzą ich do Szczypiorny, — niektórzy nie wytrzymują obchodzenia się z nimi i uciekają. Sam widziałem na ulicy Marszałkowskiej, jak takiego żołnierza na ulicy zastrzelił żandarm Goeter. Co wart jest oficer, który żandarmowi Goeterowi dał polecenie strzelania do żołnierza, który uciekł ze Szczypiorny! Wszak wszyscy jesteśmy wrogami Niemców, Szanowni Panowie również, i jakże się Wy na ten fakt zapatrujecie? Jeśli chcecie, żeby w armii były zdrowe i dobre stosunki, — a musimy stwierdzić, że zdrowie armii wewnątrz to jest rękojmia zwycięstwa,— to przedewszystkiem trzeba wpłynąć na jakość oficerów. Niech to nie będą oficerkowie, aby tylko błyszczeć i brząkać szabelką, ale obywatele kraju gotowi wychowywać obrońców kraju. Ale tego my nie widzimy.</u> | |
429 | + <u xml:id="u-45.17" who="#komentarz">(Śmiech na prawicy)</u> | |
430 | + <u xml:id="u-45.18" who="#PMalinowski">Szanowny Pan się śmieje, ale to są rzeczy poważne, gdyż tu idzie o losy nowopowstającego państwa polskiego.</u> | |
431 | + <u xml:id="u-45.19" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
432 | + <u xml:id="u-45.20" who="#PMalinowski">Pan sam ośmiesza poważne rzeczy!).</u> | |
433 | + <u xml:id="u-45.21" who="#PMalinowski">Karność w wojsku potrzebna jest, na to zgodzą się wszyscy. Ale czy Panowie myślą, że karność można zdobyć przez zaprowadzanie represji w wojsku? Czy Panowie wiecie, jak żołnierz polski był karany? Czy Panowie wiedzą co to jest słupek? Czy panowie wiedzą, co to jest wiązanie w karabin? Co to znaczy rozkrzyżować człowieka i powiesić go w ten sposób na kilka godzin na gorącu bez podania ani kropli wody? Wyście tego nie widzieli, ale ja to widziałem.</u> | |
434 | + <u xml:id="u-45.22" who="#komentarz">(P. Korfanty: W dzisiejszej i polskiej armii? Proszę o dowody)</u> | |
435 | + <u xml:id="u-45.23" who="#PMalinowski">Działo się to w r. 1915, 1916. Znajdą Panowie to w dokumentach departamentu wojskowego.</u> | |
436 | + <u xml:id="u-45.24" who="#komentarz">(Głosy z prawicy': Ale czy teraz pod Piłsudskim?)</u> | |
437 | + </div> | |
438 | + <div xml:id="div-46"> | |
439 | + <u xml:id="u-46.0" who="#Marszalek">Proszę mowy nie przerywać!</u> | |
440 | + </div> | |
441 | + <div xml:id="div-47"> | |
442 | + <u xml:id="u-47.0" who="#PMalinowski">Trzeba, żeby tych represji nie było. Wszelkie represje muszą wywołać w człowieku bunt. Ponieważ Polacy są narodem indywidualistów, więc się buntują ze zdwojoną siłą. Jeden z przedmówców pokazał gazetę i — „Żołnierz i Lud”; ja ją także miałem w ręku i powiem: żeby takich gazet nie było, trzeba uzdrowić stosunki, trzeba stworzyć oficerów wychowawców żołnierza polskiego, trzeba im wszystkim dać więcej niż 45 marek na miesiąc, bo potrzeby ich są większe.</u> | |
443 | + <u xml:id="u-47.1" who="#PMalinowski">Żołnierz musi być dobrze obuty, ubrany, nakarmiony, musi być uważany za człowieka, nie może być bity po twarzy przez oficera (P.</u> | |
444 | + <u xml:id="u-47.2" who="#komentarz">Korfanty: Bardzo słusznie!) bo przecież on nieraz jest więcej wart i więcej znaczy od oficera. Musi być traktowany nie jak sługa i lokaj, ale jak współtowarzysz broni. A pamiętajmy, że ci panowie oficerowie, — znowu się zastrzegam, że nie wszyscy, nie chcę przesadzać, mówiąc: większość, a więc powiem: mniejszość — którzy powrócili z armii rosyjskiej, nie wniosą dobrych stosunków do armii, bo byli wychowani inaczej.</u> | |
445 | + <u xml:id="u-47.3" who="#PMalinowski">(P. Korfanty: Ależ to szkoła austriacka)* Szkoła austriacka mało się różni pod tym względem od szkoły rosyjskiej. I to będzie główną rzeczą którą należy usunąć.</u> | |
446 | + <u xml:id="u-47.4" who="#PMalinowski">O tem zaś nikt nie powiedział, bo to nie wypada, choć właśnie wypada, — że trzeba się wziąć do arystokracji w armii. Arystokracja musi być usunięta, w armii muszą zapanować stosunki demokratyczne, wtedy będziemy mieli mocną armię i będziemy wiedzieli, że tam nie będzie podłoża dla agitacji bolszewickiej. Ja Panom powiem jedną rzecz o dzisiejszych stosunkach w kraju. Komuniści tu w Królestwie mają bardzo wielki posłuch</u> | |
447 | + <u xml:id="u-47.5" who="#komentarz">(Głosy: Nie!)</u> | |
448 | + <u xml:id="u-47.6" who="#PMalinowski">Tak, komuniści mają wielki posłuch. Ja Panom mówię, że jeżeli przeciw tym stosunkom nie będziecie działać, jakie są w armii, to wpływ komunistów Będzie się rozwijał i nadejdzie dzień, kiedy armia wystąpi przeciw dowództwu.</u> | |
449 | + <u xml:id="u-47.7" who="#PMalinowski">Szanowni Panowie, z tej samej gazety — „Lud i żołnierz” przytoczę Panom korespondencję, a ponieważ jest to gazeta nielegalna, to zdaje mi się, że korespondencja będzie prawdziwa</u> | |
450 | + <u xml:id="u-47.8" who="#komentarz">(czyta):</u> | |
451 | + <u xml:id="u-47.9" who="#PMalinowski">„W paru słowach spieszę wam donieść o niemożliwym wprost stanie w naszej brygadzie. Jest to brygada pułk. Minkiewicza ze znanego — „Wehrmachtu”.</u> | |
452 | + <u xml:id="u-47.10" who="#komentarz">(A Wehrmacht to specjalna szkoła brutalności)</u> | |
453 | + <u xml:id="u-47.11" who="#PMalinowski">Szliśmy do wojska pałając chęcią służenia Polsce. Tymczasem to, co nas tu spotyka, doprowadza wielu do stanu, w którym trudno dłużej pozostać. Ćwiczą nas przeważnie „Wehrmachtowcy” obchodzą się z nami gorzej, niż dawniej w armii rosyjskiej. Bicie po twarzy należy do powszednich faktów. Kiedy były wypadki, że zwracano się do instruktorów, powołując się na rozkaz komendanta Piłsudskiego, że w wojsku bić nie wolno, wtedy instruktor odpowiada: — „My ci pokażemy waszego Piłsudskiego, poczujesz rękę Beselerską” i przy tych słowach bije po twarzy żołnierza dopóty, dopóki mu krew z nosa nie pójdzie. Wymyślanie na żołnierzy jak na najgorszych I łajdaków, jest rzeczą zwykłą, stosowaną zarówno przez podoficerów jak i oficerów. Byłych legionistów nawet zakończonemi szkołami oficerskiemi, jak w Zambrowie, degradują. Naogół duch u nas jest bardzo zły. Część ludzi jest moralnie przybita 1 przygnębiona. Zapytuje się każdy z nas, dlaczego się tak dzieje? Czy myśmy na to do wojska poszli, aby z nas robiono przy pomocy stosowania barbarzyńskich brutalnych i bydlęcych sposobów maszyny? Sądzę, że co, co piszę, skierujecie do odpowiednich ludzi, aby położyć kres tego rodzaju budowie wojska”.</u> | |
454 | + <u xml:id="u-47.12" who="#komentarz">(Głos:</u> | |
455 | + <u xml:id="u-47.13" who="#PMalinowski">To brudne!).</u> | |
456 | + <u xml:id="u-47.14" who="#PMalinowski">Ktoś mówi: brudne, a ja uważam, że to jest jeden z wielu głosów wołających na puszczy. My chcemy sześć roczników brać, a nikt nie chce zwrócić uwagi na jakość tego wojska. Pamiętajcie Panowie, że jeżeli tą drogą dalej rzeczy pójdą, nadejdzie może dzień, w którym ja Wam powiem z tej oto trybuny, że pracowaliście dla bolszewizmu!</u> | |
457 | + <u xml:id="u-47.15" who="#komentarz">(Wrzawa).</u> | |
458 | + </div> | |
459 | + <div xml:id="div-48"> | |
460 | + <u xml:id="u-48.0" who="#Marszalek">Wpłyną! wniosek o zamknięcie rozprawy. Zapisany jest jeszcze do głosu poseł Pryłucki. Kto jest za zamknięciem rozprawy proszę wstać.</u> | |
461 | + <u xml:id="u-48.1" who="#komentarz">(Głosy: Nie potrzeba! p. Korfanty. Siedźcie, to już ostatni mówca)</u> | |
462 | + <u xml:id="u-48.2" who="#Marszalek">Wniosek odrzucony, glos zatem ma pan Pryłucki.</u> | |
463 | + </div> | |
464 | + <div xml:id="div-49"> | |
465 | + <u xml:id="u-49.0" who="#PPrylucki">Tylko kilka słów w sprawie poprawki, złożonej przez pana posła Fichnę.</u> | |
466 | + <u xml:id="u-49.1" who="#PPrylucki">Proszę Panów, wszelkie dostawy rządowe, a więc i dostawy wojskowe, powierzać trzeba tym kontrahentom, którzy</u> | |
467 | + <u xml:id="u-49.2" who="#komentarz">(Głosy: Ale nie żydom!)</u> | |
468 | + <u xml:id="u-49.3" who="#PPrylucki">posiadają najodpowiedniejsze kwalifikacje i przedstawiają najlepsze rękojmie, mianowicie, że za najtańszą cenę dostarczać będą najlepszych wyrobów. Narodowość lub wyznanie dostawcy powinno być dla rządu obojętne, gdyż rząd powinien jednakowo traktować wszystkich reflektantów bez różnicy wyznania i narodowości. I Pan poseł Fichna natomiast usiłował drogą poprawki do wniosku o naprawie stosunków wewnętrznych w armii przemycić monopol dla swoich wyborców (Głosy:* Zupełnie słusznie robił, nie może być krakowskich stosunków).</u> | |
469 | + <u xml:id="u-49.4" who="#PPrylucki">Szanowni Panowie! Oprócz związków zawodowych, reprezentowanych przez pana posła Fichnę, są inne polskie i żydowskie związki zawodowe, są również rzemieślnicy żydowscy. Ideologia, z której wyrastają tego rodzaju wnioski, jest nam dobrze znaną. Jest to ideologią bojkotu antysemickiego.</u> | |
470 | + <u xml:id="u-49.5" who="#komentarz">(Wrzawa)</u> | |
471 | + <u xml:id="u-49.6" who="#PPrylucki">Pan poseł Fichna obecnie zmierza ku temu, ażeby jego skierowany przeciwko rzemieślnikom żydowskim wniosek uzyskał aprobatę Wysokiej Izby (Głosy:* Do wojska to nie chcą iść). Czy to mu się uda? Na to opinii społecznej w kraju i poza krajem da odpowiedź wynik głosowania nad poprawką p. Fichny...</u> | |
472 | + </div> | |
473 | + <div xml:id="div-50"> | |
474 | + <u xml:id="u-50.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Korfanty.</u> | |
475 | + </div> | |
476 | + <div xml:id="div-51"> | |
477 | + <u xml:id="u-51.0" who="#PKorfanty">Wysoki Sejmie! Tylko słów kilka. Chcę zaprotestować przeciwko wywodom posła Pryłuckiego, który w tej niewinnej poprawce, jaką złożył kolega dr. Fichna, upatruje jakąś tendencję antysemicką. Poprawka dra Fichny powiada, że ma się przemysł wojenny uruchomić. I dalej powiada, że dostawy mają być dane związkom i organizacjom zawodowym</u> | |
478 | + <u xml:id="u-51.1" who="#komentarz">(P. Pryłucki: Źle pan cytuje)</u> | |
479 | + <u xml:id="u-51.2" who="#PKorfanty">Panie Pryłucki, ja Panu ani razu nie przeszkadzałem, więc bądź pan łaskaw nie przeszkadzać mnie także. Ja tak wniosek pana kolegi Fichny rozumiem, że przemysł wojenny ma być uruchomiony, a powtóre, że związki zawodowe mają otrzymywać zlecenia. Otóż roszę Panów to jest wniosek wybitnie w tym kierunku idący, aby uwzględnić przedewszystkiem stan średni, więc korporacje rzemieślnicze i po drugie żeby uwzględnić klasy pracujące.</u> | |
480 | + <u xml:id="u-51.3" who="#komentarz">(Głosy: Słusznie)</u> | |
481 | + <u xml:id="u-51.4" who="#PKorfanty">Za tym wnioskiem Sejm bez względu na wyznanie i na narodowość powinien się oświadczyć. A ja z całą energią odrzucam te chęci prowokacyjne pana posła Pryłuckiego (Głosy:* To jest prowokacja!), który w najniewinniejszych rzeczach podsuwa Sejmowi poprostu tendencje antysemickie i widzi wrogie usposobienie do ludności żydowskiej tam, gdzie go niema.</u> | |
482 | + </div> | |
483 | + <div xml:id="div-52"> | |
484 | + <u xml:id="u-52.0" who="#PPrylucki">Proszę o głos.</u> | |
485 | + <u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Na sali wielka wrzawa i głosy:</u> | |
486 | + <u xml:id="u-52.2" who="#PPrylucki">rzecz, dość!</u> | |
487 | + <u xml:id="u-52.3" who="#komentarz">P. Dąbski:</u> | |
488 | + <u xml:id="u-52.4" who="#PPrylucki">Jemu chodzi o to, żeby miał się z czem popisać za granicą! To mowa dla żydów amerykańskich! Głosy na lewicy: Dla. Wilsona!).</u> | |
489 | + </div> | |
490 | + <div xml:id="div-53"> | |
491 | + <u xml:id="u-53.0" who="#Marszalek">Niech się Panowie uciszą, Poseł Pryłucki chce się wytłomaczyć.</u> | |
492 | + </div> | |
493 | + <div xml:id="div-54"> | |
494 | + <u xml:id="u-54.0" who="#PPrylucki">Proszę Panów, muszę zaprotestować przeciwko powiedzeniu p. Korfantego, jakobym podsuwał coś Izbie. Mówiłem wyraźnie o intencjach wniosku konkretnej osoby, która przecież nie stanowi jeszcze całej Izby, jest zaledwie cząstką tej Izby. To jest po pierwsze.</u> | |
495 | + <u xml:id="u-54.1" who="#PPrylucki">Po drugie, pan poseł Korfanty mówił o innym wniosku, ja mówiłem o innym. Szkoda, że nie przeczytał wniosku pana posła Fichny. Tam jest wyraźnie mowa o polskim przemyśle (P.</u> | |
496 | + <u xml:id="u-54.2" who="#komentarz">Korfanty: Bo o innym nie może być w Polsce mowy! Czyś Pan nie polski obywatel? P. Ostachowski:</u> | |
497 | + <u xml:id="u-54.3" who="#PPrylucki">Do Jerozolimy!).</u> | |
498 | + <u xml:id="u-54.4" who="#PPrylucki">Gdybym nie mieszkał w Warszawie, nie rozumiałbym znaczenia tego rodzaju wniosku, i dziwię się, że pan poseł Korfanty udaje naiwnego i nie chce zrozumieć intencji wnioskodawcy</u> | |
499 | + <u xml:id="u-54.5" who="#komentarz">(Głosy:</u> | |
500 | + <u xml:id="u-54.6" who="#PPrylucki">Przecież to jest zupełnie naturalne, że armii polskiej dostarczają związki polskie).</u> | |
501 | + <u xml:id="u-54.7" who="#PPrylucki">Te okrzyki na prawicy i częściowo na lewicy</u> | |
502 | + <u xml:id="u-54.8" who="#komentarz">(Na lewicy: Wszędzie!)</u> | |
503 | + <u xml:id="u-54.9" who="#PPrylucki">najlepiej dowodzą, że moja interpretacja (Okrzyki posłów żydowskich: Jest Pan pogromowcem!) tego wniosku była bliższą prawdy, niż Pańska interpretacja, panie pośle Korfanty.</u> | |
504 | + <u xml:id="u-54.10" who="#komentarz">(Głosy: ran jest inicjatorem pogromów)</u> | |
505 | + </div> | |
506 | + <div xml:id="div-55"> | |
507 | + <u xml:id="u-55.0" who="#Marszalek">Poseł Korfanty prosi o głos.</u> | |
508 | + <u xml:id="u-55.1" who="#komentarz">(Na sali okrzyki:</u> | |
509 | + <u xml:id="u-55.2" who="#Marszalek">Zadużo zaszczytu dla Pryłuckiego, on umyślnie prowokuje!).</u> | |
510 | + </div> | |
511 | + <div xml:id="div-56"> | |
512 | + <u xml:id="u-56.0" who="#PKorfanty">Te rzeczy należy stwierdzić, by świat wiedział, jaka jest metoda tego pana. Naprzód wypraszam sobie kategorycznie, aby pan poseł Pryłucki o mnie śmiał z trybuny sejmu polskiego mówić, że ja udaję naiwnego. Ja nie potrzebuję udawać naiwnego, co myślę, to wypowiadam, a powtóre ja sądzę, że określenie: — „przemysł polski”, „polskie związki zawodowe” dotyczą wszystkich obywateli tego kraju</u> | |
513 | + <u xml:id="u-56.1" who="#komentarz">(Głosy: Słusznie!)</u> | |
514 | + <u xml:id="u-56.2" who="#PKorfanty">Jeżeli pan poseł Pryłucki to określenie — „polski” rozumiał tak, jak to tutaj interpretował, to jest dowodem, że pan Pryłucki nie uważa siebie za obywatela Polski i przeciw temu (</u> | |
515 | + <u xml:id="u-56.3" who="#komentarz">Głosy.</u> | |
516 | + <u xml:id="u-56.4" who="#PKorfanty">Litwak nie może być Polakiem!) my podnosimy jak najenergiczniejszy protest. Szanowni Panowie, przemysł polski jest przemysłem wszystkich obywateli tego państwa i armia polska jest armią złożoną ze wszystkich obywateli tego państwa. Pan Pryłucki inaczej to rozumie, skoro w takim momencie i w takiej chwili wysuwa te przeciwieństwa i te różnice, ażeby prowokować Izbę i dostarczać wrogom narodu polskiego, którzy siedzą zagranicą i podkopują nasz byt, materiału do zwalczania Polski. Ale my stoimy na stanowisku sprawiedliwości. Stoimy na tem stanowisku, że w Polsce wszyscy obywatele mają być równi, że w Polsce żydzi mają mieć te same prawa, jakie mają w państwach zachodnio-europejskich. Z całą energią odpierać będziemy te insynuacje, jakobyśmy wyrządzali krzywdę tam, gdzie my żadnej krzywdy nie wyrządzamy.</u> | |
517 | + <u xml:id="u-56.5" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
518 | + <u xml:id="u-56.6" who="#komentarz">(P. Pryłucki: Proszę o głos! Wrzawa i okrzyki: Nie wolno, nie dopuścić do głosu! P. Dąbski:</u> | |
519 | + <u xml:id="u-56.7" who="#PKorfanty">Jemu chodzi o to, aby z Sejmu zrobić karczmę!).</u> | |
520 | + </div> | |
521 | + <div xml:id="div-57"> | |
522 | + <u xml:id="u-57.0" who="#Marszalek">Jest wniosek o zamknięcie dyskusji. Proszę tych Panów, którzy są za zamknięciem dyskusji, aby powstali z miejsc. Jest prawie jednomyślność, a zatem dyskusja zamknięta.</u> | |
523 | + <u xml:id="u-57.1" who="#komentarz">(P. Dąbski:</u> | |
524 | + <u xml:id="u-57.2" who="#Marszalek">Telegrafuj pan, panie Pryłucki do Nowego Jorku, że panu odebrano głos!).</u> | |
525 | + <u xml:id="u-57.3" who="#Marszalek">P. Fichna ma jeszcze głos dla wyjaśnienia.</u> | |
526 | + </div> | |
527 | + <div xml:id="div-58"> | |
528 | + <u xml:id="u-58.0" who="#PFichna">W celu wyjaśnienia oświadczam, że przez — „polskie związki zawodowe” nie rozumiem żadnych związków partyjnych lecz tylko ogólnonarodowe polskie związki.</u> | |
529 | + </div> | |
530 | + <div xml:id="div-59"> | |
531 | + <u xml:id="u-59.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania. Poddaję pod głosowanie najprzód poprawkę posła Fichny: — „aby przemysł wojenny uruchomił i oddał dostawy dla wojska polskiemu rzemiosłu i polskim związkom zawodowym”. Proszę tych Panów, którzy są za wnioskiem, ażeby się podnieśli. Poprawka prawie jednomyślnie przyjęta. Poddaję dalej pod głosowanie wniosek n-r 48, który każdy z Panów ma przed sobą. Kto jest za wnioskiem n-r 48 niech się podniesie z miejsca. Jednomyślnie przyjęty. A zatem ta sprawa jest załatwiona.</u> | |
532 | + <u xml:id="u-59.1" who="#Marszalek">Proszę Pana sekretarza o odczytanie wniosków nagłych.</u> | |
533 | + <u xml:id="u-59.2" who="#Marszalek">P. Sekretarz Harasz: (czyta). Wniosek nagły posłów Arcyszewskiego, Gęborka, Pużaka i tow. w sprawie wprowadzenia trzeciej zmiany robotników w kopalniach Zagłębia Dąbrowskiego (Druk n-r 67).</u> | |
534 | + <u xml:id="u-59.3" who="#Marszalek">Wniosek podpisany jest przez więcej niż 30 posłów, Czy żąda kto głosu co do nagłości?</u> | |
535 | + <u xml:id="u-59.4" who="#komentarz">(nikt).</u> | |
536 | + <u xml:id="u-59.5" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania. Proszę tych Panów, którzy są za nagłością, aby się podnieśli. Jest większość. Nagłość przyjęta. Wniosek będzie postawiony na porządku dziennym jednego z najbliższych posiedzeń.</u> | |
537 | + <u xml:id="u-59.6" who="#Marszalek">P. Sekretarz Harasz: (czyta). Wniosek nagły posła Grzędzielskiego, Dąbskiego, Krężla, Stępnia, Średniawskiego, Starzyńskiego i tow. w sprawie dostarczenia cukru dla pszczół (Druk n-r 73).</u> | |
538 | + <u xml:id="u-59.7" who="#Marszalek">Wniosek jest podpisany przez więcej niż 30 posłów. Może kto z Panów zabierze głos w kwestii nagłości tego wniosku</u> | |
539 | + <u xml:id="u-59.8" who="#komentarz">(nikt).</u> | |
540 | + <u xml:id="u-59.9" who="#Marszalek">W takim razie poddaję kwestię nagłości pod głosowanie. Kto jest za nagłością niech się podniesie z miejsca. Jest wniosek formalny, by odesłać wniosek do komisji aprowizacyjnej. Czy żąda kto głosu?</u> | |
541 | + <u xml:id="u-59.10" who="#komentarz">(nikt).</u> | |
542 | + <u xml:id="u-59.11" who="#Marszalek">Kto się na to zgadza, zechce powstać. Przyjęte.</u> | |
543 | + <u xml:id="u-59.12" who="#Marszalek">P. Sekretarz Harasz: (czyta). Wniosek nagły członków Z. L. N. pp. St. J. Majewskiego, Harasza, Gdyka i tow. w sprawie rozpoczęcia prac w komisjach nad ustawą obowiązkowego ubezpieczenia robotników od kalectwa, braku pracy i starości. (Druk n-r 72).</u> | |
544 | + <u xml:id="u-59.13" who="#Marszalek">Ten wniosek jest podpisany przez więcej niż 30 posłów, może być uważany za nagły. Czy kto z Panów zabierze głos?</u> | |
545 | + </div> | |
546 | + <div xml:id="div-60"> | |
547 | + <u xml:id="u-60.0" who="#PMajewski">Proszę o głos.</u> | |
548 | + </div> | |
549 | + <div xml:id="div-61"> | |
550 | + <u xml:id="u-61.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Majewski.</u> | |
551 | + </div> | |
552 | + <div xml:id="div-62"> | |
553 | + <u xml:id="u-62.0" who="#PMajewski">Nie myślę dłużej zabierać drogiego czasu Izbie, bo go bardzo szanuję. Sądzę, że ten wniosek jest bezwarunkowo popularny, ale może zachodzić wątpliwość, czy ma być uznany za nagły. Idzie w nim o sprawe bardzo poważną, wymagającą długich studiów nie tylko w kraju ale i zagranicą. Możnaby sądzić, że tę sprawę wypadłoby nawet odłożyć, ale tymczasem właśnie dlatego, że trzeba nad nią dłużej pracować, trzeba prędko zacząć, i to jest cała przyczyna, dlaczego ja i moi towarzysze podaliśmy ją za nagłą.</u> | |
554 | + </div> | |
555 | + <div xml:id="div-63"> | |
556 | + <u xml:id="u-63.0" who="#Marszalek">Stawiam pod głosowanie nagłość tego wniosku. Proszę tych Panów, którzy są za nagłością, aby się podnieśli z miejsc. Jest prawie jednomyślność, a więc wniosek uznany za nagły, będzie postawiony na porządku dziennym jednego z najbliższych posiedzeń.</u> | |
557 | + <u xml:id="u-63.1" who="#Marszalek">Do sprostowania zapisany jest poseł Barlicki.</u> | |
558 | + </div> | |
559 | + <div xml:id="div-64"> | |
560 | + <u xml:id="u-64.0" who="#PBarlicki">Muszę dać Izbie następujące wyjaśnienie w sprawie naszego stanowiska w głosowaniu nad poprawką kolegi Fichny. Poprawka jego mówi o — „polskich związkach zawodowych”. Otóż wiemy, że istnieją związki o charakterze partyjnym, które się w ten sposób nazywają, i gdybyśmy mieli głosować w tej formie za poprawką p. Fichny, musielibyśmy przypuścić tę ewentualność, że z góry będą wykluczone związki bezpartyjne, klasowe. Wyjaśnienia jakie dał pan kolega Fichna, nie słyszeliśmy, panowała bowiem taka wrzawa, że niepodobna było ani słowa usłyszeć, i dlatego zgadzając się co do treści na poprawkę p. Fichny, nie mogliśmy za nią głosować, wskutek nieporozumienia.</u> | |
561 | + </div> | |
562 | + <div xml:id="div-65"> | |
563 | + <u xml:id="u-65.0" who="#Marszalek">Porządek dzienny wyczerpany, następne posiedzenie jutro o godz. 5 z następującym porządkiem:</u> | |
564 | + <u xml:id="u-65.1" who="#Marszalek">1. Sprawozdanie większości Komisji dla Odbudowy Kraju o wniosku posła Witosa i tow. w sprawie odbudowy zniszczonych wojną wsi i miasteczek oraz wydania drzewa budulcowego do budowy zniszczonych gospodarstw na rachunek Skarbu Państwa.</u> | |
565 | + <u xml:id="u-65.2" who="#Marszalek">2. Drugie czytanie ustawy w sprawie jednostki monetarnej.</u> | |
566 | + <u xml:id="u-65.3" who="#Marszalek">3. Wniosek nagły posła Wojdyły i tow. w sprawie dostarczenia rolnikom sztucznego nawozu.</u> | |
567 | + <u xml:id="u-65.4" who="#Marszalek">Posiedzenie zamykam.</u> | |
568 | + <u xml:id="u-65.5" who="#komentarz">Koniec posiedzenia o godz. 7 m. 30 wieczorem.</u> | |
569 | + </div> | |
570 | + </body> | |
571 | + </text> | |
572 | + </TEI> | |
573 | +</teiCorpus> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00009-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00009-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>9 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>9 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">9</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-02-28</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="BKrzywkowski" role="speaker"> | |
26 | + <persName>B. Krzywkowski</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Komentarz</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="Marszalek" role="speaker"> | |
32 | + <persName>Marszalek</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="MinisterRolnictwaJanicki" role="speaker"> | |
35 | + <persName>Minister Rolnictwa Janicki</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + <person xml:id="MinisterSkarbudrEnglich" role="speaker"> | |
38 | + <persName>Minister Skarbu dr. Englich</persName> | |
39 | + </person> | |
40 | + <person xml:id="PBryl" role="speaker"> | |
41 | + <persName>P. Bryl</persName> | |
42 | + </person> | |
43 | + <person xml:id="PChaniewski" role="speaker"> | |
44 | + <persName>P. Chaniewski</persName> | |
45 | + </person> | |
46 | + <person xml:id="PDebski" role="speaker"> | |
47 | + <persName>P. Dębski</persName> | |
48 | + </person> | |
49 | + <person xml:id="PDiamand" role="speaker"> | |
50 | + <persName>P. Diamand</persName> | |
51 | + </person> | |
52 | + <person xml:id="PGalka" role="speaker"> | |
53 | + <persName>P. Gałka</persName> | |
54 | + </person> | |
55 | + <person xml:id="PGlabinski" role="speaker"> | |
56 | + <persName>P. Głąbiński</persName> | |
57 | + </person> | |
58 | + <person xml:id="PHalpern" role="speaker"> | |
59 | + <persName>P. Halpern</persName> | |
60 | + </person> | |
61 | + <person xml:id="PKiernik" role="speaker"> | |
62 | + <persName>P. Kiernik</persName> | |
63 | + </person> | |
64 | + <person xml:id="PKorfanty" role="speaker"> | |
65 | + <persName>P. Korfanty</persName> | |
66 | + </person> | |
67 | + <person xml:id="PKrezel" role="speaker"> | |
68 | + <persName>P. Krężel.</persName> | |
69 | + </person> | |
70 | + <person xml:id="PksStarkiewicz" role="speaker"> | |
71 | + <persName>P. ks. Starkiewicz</persName> | |
72 | + </person> | |
73 | + <person xml:id="PSekretarzHarasz" role="speaker"> | |
74 | + <persName>P. Sekretarz Harasz</persName> | |
75 | + </person> | |
76 | + <person xml:id="PStolarski" role="speaker"> | |
77 | + <persName>P. Stolarski</persName> | |
78 | + </person> | |
79 | + <person xml:id="PWitos" role="speaker"> | |
80 | + <persName>P. Witos.</persName> | |
81 | + </person> | |
82 | + </particDesc> | |
83 | + </profileDesc> | |
84 | +</teiHeader> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00009-01/text_structure.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0"> | |
3 | + <xi:include href="PPC_header.xml"/> | |
4 | + <TEI> | |
5 | + <xi:include href="header.xml"/> | |
6 | + <text> | |
7 | + <body> | |
8 | + <div xml:id="div-1"> | |
9 | + <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 9. posiedzenia Sejmu Ustawodawczego</u> | |
10 | + <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">z dnia 28. lutego 1919 r.</u> | |
11 | + <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 11 minut 45).</u> | |
12 | + <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Przedstawiciele Rządu:</u> | |
13 | + <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Minister Przemysłu i Handlu Kazimierz Hącia, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Poczt i Telegrafów Hubert Linde, Minister Robót Publicznych Józef Pruchnik, Minister Skarbu Józef Englich, Minister Aprowizacji Antoni Minkiewicz, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski.</u> | |
14 | + <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u> | |
15 | + <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">w Min. Spraw Zewnętrznych Władysław Wróblewski, w Min. Spr. Wewn. Józef Bek, w Min. Sprawiedl. Józef Światopełk-Zawadzki, w Min. Przem. i Handlu Henryk Strasburger, w Min. Roln. i Dóbr Państw. Zygmunt Chmielewski, w Min. Pracy i Op. Społ. Aleksander Prystor, w Min. Poczt i Telegr. Jan Urbański, w Min. Sztuki i Kult. Jan Heurich, w Min. Skarbu Władysław Byrka, w Min. Aprowizacji Janusz Machnicki.</u> | |
16 | + </div> | |
17 | + <div xml:id="div-2"> | |
18 | + <u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">posiedzenie.</u> | |
19 | + <u xml:id="u-2.1" who="#Marszalek">Potokuł 7 posiedzenia uważani za przyjęty, ponieważ nikt przeciwko niemu nie protestował. Protokuł 8 posiedzenia znajduje się w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają dziś posłowie: p. Antoni Harasz i p. Kazimierz Pużak. Listę mówców prowadzi pan Pużak. Proszę p. sekretarza o odczytanie urlopów.</u> | |
20 | + <u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">(Sekretarz. czyta).</u> | |
21 | + </div> | |
22 | + <div xml:id="div-3"> | |
23 | + <u xml:id="u-3.0" who="#PSekretarzHarasz">Otrzymali urlopy pp.^:^ ks. Wróblewski, F. Winiarczyk, Józef Krzysztoforski, Józef Rajski, Jan Cianciara, Michał Marek, Szczepan Piechota.</u> | |
24 | + </div> | |
25 | + <div xml:id="div-4"> | |
26 | + <u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Proszę o odczytanie interpelacji.</u> | |
27 | + </div> | |
28 | + <div xml:id="div-5"> | |
29 | + <u xml:id="u-5.0" who="#PSekretarzHarasz">Zapytanie posła Rączkowskiego, Daszyńskiego, Marka, Klemensiewicza i tow. do Pana Prezydenta Ministrów, Ministra Poczt i Telegrafów i Ministra Spraw wojskowych, w przedmiocie wznowienia przez dowództwo generalne w Krakowie zakazu odbywania telefonicznych rozmów dziennikarskich między Krakowem a Warszawą.</u> | |
30 | + <u xml:id="u-5.1" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Mieczysława Niedziałkowskiego i tow. do Pana Prezydenta Ministrów i Pana Kierownika Ministerstwa Spraw Wojskowych, w sprawie tworzenia się przy wojsku polskiem oddziałów partyzanckich rosyjskich.</u> | |
31 | + <u xml:id="u-5.2" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Jana Dąbskiego i tow. do Pana Ministra Spraw Wewnętrznych i Ministra Sprawiedliwości w sprawie panujących w powiecie Łukowskim rabunków i rozbojów.</u> | |
32 | + <u xml:id="u-5.3" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Seiba Tadeusza i tew. do Pana Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie wypłat należności za świadczenia wojenne w powiecie Krośnieńskim.</u> | |
33 | + <u xml:id="u-5.4" who="#PSekretarzHarasz">Interpelacja posła Seiba Tadeusza i tow. do Pana Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zapomóg dla odbudowy zniszczonych wojną zabudowań nauczycielskich powiatu Krośnieńskiego.</u> | |
34 | + </div> | |
35 | + <div xml:id="div-6"> | |
36 | + <u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Interpelacje te prześlę na drodze regulaminem przepisanej panu prezydentowi ministrów. Proszę o odczytanie wniosków.</u> | |
37 | + </div> | |
38 | + <div xml:id="div-7"> | |
39 | + <u xml:id="u-7.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Łaskudy i tow. w sprawie budowy kolei żelaznej z Bochni do Tymbarka. (Druk Nr. 85).</u> | |
40 | + <u xml:id="u-7.1" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek posła Michała Kucharczaka i tow. z P. S. L.</u> | |
41 | + <u xml:id="u-7.2" who="#komentarz">(Piast)</u> | |
42 | + <u xml:id="u-7.3" who="#PSekretarzHarasz">w sprawie przekazania niektórych budynków mieszkalnych i. majątków poduchownych, denacyjnych, majorackich i rządowych na cele oświatowe danej miejscowości, gdzie owe budynki się znajdują. (Druk Nr. 86).</u> | |
43 | + <u xml:id="u-7.4" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek pos. ks. Szczęsnego Starkiewicza i tow. w imieniu Koła poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego, w sprawie przyznania prawa pierwszeństwa przy otrzymaniu ziemi z dóbr majorackich, państwowych i poduchownych oraz poklasztornych dla. służby dworskiej, pracującej obecnie we wspomnianych majątkach i inwalidów wojennych — oraz dla tych pracowników rolnych, którzy są bez miejsca i bez roboty, a również i kilkumorgowych gospodarzy, najbliższych sąsiadów. (Druk Nr. 87).</u> | |
44 | + <u xml:id="u-7.5" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek pos. ks. Stanisława Dziennickiego, dr. W. Kamienieckiego, J. Ostachowskiego, Szczepana Piechoty i tow. w imieniu Koła poselskiego Zjednoczenia Ludowego w sprawie reform agrarnych, zmierzających do poprawy bytu małorolnych i bezrolnych. (Druk Nr. 80).</u> | |
45 | + <u xml:id="u-7.6" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek p. ks. dr. Kazimierza Kotuli, Walentego Toczka, Władysława Grzędzielskiego i tow. z grupy Piastowców w sprawie budowy linii kolejowej z Przemyśla przez Dubienkę, Dynów, Brzozów do Krosna (Druk Nr. 81).</u> | |
46 | + </div> | |
47 | + <div xml:id="div-8"> | |
48 | + <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Wnioski odeślę do komisji, do której każdy z nich należy.</u> | |
49 | + <u xml:id="u-8.1" who="#Marszalek">Przed porządkiem dziennym prosił o głos poseł Halpern do krótkiego oświadczenia.</u> | |
50 | + </div> | |
51 | + <div xml:id="div-9"> | |
52 | + <u xml:id="u-9.0" who="#PHalpern">Jako przedstawiciel przeważnej części narodu żydowskiego, od wielu setek lat w Polsce zamieszkałej i kraj ten za swoją ojczyznę tak w przeszłości jak i nadal uważającej i na równi ze wszystkimi współobywatelami ją miłującej, mam zaszczyt oświadczyć, iż ortodoksyjna ludność żydowska nie solidaryzuje się z wywodami posła Pryłuckiego i jego pożałowania godnem wystąpieniem wczorajszem w Wysokiej Izbie</u> | |
53 | + <u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
54 | + <u xml:id="u-9.2" who="#PHalpern">Ufamy w szczerość słów wypowiedzianych wczoraj na tym miejscu przez posła Korfantego, który dobitnie zapewnił z wysokości tej mównicy, iż naród polski pragnie w zupełności spełnić wymagania sprawiedliwości i historycznej konieczności co do faktycznego równouprawnienia żydów jednej i tej samej ojczyzny Polski. Ubolewamy nad dotychczasowem nieporozumieniem, panującem między obydwiema narodowościami t. j. Żydami i Polakami i potępiamy każdy czyn, każdy wyraz, każde słowo polityczne, które ma na celu niedopuszczanie do ułagodzenia rozbratu. Koledzy posłowie! Podajmy sobie wzajemnie ręce do wspólnej pracy w tym Wysokim Sejmie i budujmy razem gmach sławy, gmach chwały, gmach państwa polskiego na gruncie sprawiedliwości i rozumu politycznego. Oby sprawiedliwość ta i rozum ten uwydatniły się między innemi w urzeczywistnieniu równouprawnienia pod względem obywatelskim, religijnym, kulturalnym i narodowym, albowiem Polska nie może nie uznać słuszności potrzeb i wymagań narodu żydowskiego. A zatem, potępiając zaognienie stosunków politycznych przez nietaktowne postępowanie jednego z posłów żydów, proszę zarazem i Was, panów posłów chrześcjan, o zrozumienie uczuć tego posła, syna narodu, który od pewnego przeciągu czasu doznaje tu w Polsce tylu krzywd i cierpień, które bez wątpienia nie są w związku z charakterem i dążeniami szlachetnemi światłego narodu polskiego, ale zawsze bywają wybrykiem tych grup i jednostek, które wolność tylko jako swawolę odczuwać umieją. Panowie ustawodawcy państwa polskiego, niechaj że ta sala biała, niesplamiona, zasłuży sobie przez naszą pracę w historii na miano sali zgody”! Niechajże przez mądre i sprawiedliwe rządzenie Polski można będzie zastosować do niej zdanie mędrców talmudowych o starodawnej Jerozolimie w czasie jej rozkwitu: „Nie było w niej nikogo, to znaczy ani jednostki, ani narodowości, któraby mogła się użalać, że za ciasne, za niewygodne to miejsce do przebywania w niem”. Oby każdemu z pośród nas, każdemu ustawodawcy zmartwychwstałej Polski, jasno stała przed oczyma odpowiedzialność, jaka ciąży na nim przed Bogiem, cywilizacją, ludzkością i historią, i aby się ziściły słowa proroka Izajasza — „Albowiem</u> | |
55 | + <u xml:id="u-9.3" who="#PHalpern">Bóg nasz sędzia, Bóg nasz ustawodawca, Bóg nasz król. niechaj wspiera nas!”</u> | |
56 | + <u xml:id="u-9.4" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
57 | + </div> | |
58 | + <div xml:id="div-10"> | |
59 | + <u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do punktu pierwszego porządku dziennego, do drugiego, a ewentualnie i trzeciego czytania ustawy w przedmiocie zaopatrywania ludności w drzewo budulcowe i opałowe.</u> | |
60 | + <u xml:id="u-10.1" who="#Marszalek">Proszę Panów wziąć druk Nr. 71 do rąk, bo czytać już nie będziemy, tylko będziemy się zawsze odnosić do tego druku.</u> | |
61 | + <u xml:id="u-10.2" who="#Marszalek">Kto chce zabrać głos do którego punktu specjalnie, musi się zgłosić przed odnośnym artykułem, jeżeli zaś kto chce coś nadmienić, czego w ustawie niema, to winien się zgłosić do art. 1. A zatem otwieram dyskusję nad artykułem pierwszym ustawy. Głos ma poseł ks. Starkiewicz, jako sprawozdawca większości komisji odbudowy kraju.</u> | |
62 | + </div> | |
63 | + <div xml:id="div-11"> | |
64 | + <u xml:id="u-11.0" who="#PksStarkiewicz">Wysoki Sejmie! Komisja dla odbudowy kraju poleciła mi przedstawić projekt ustawy sejmowej w przedmiocie zaopatrzenia ludności w drzewo budulcowe i opałowe w związku z postawionym swego cza. su nagłym wnioskiem p. Witosa i tow- w sprawie odbudowy zniszczonych wojną wsi i miasteczek. Wniosek ten zrodziła istotnie wielka niedola Judu polskiego. Pan prezydent ministrów z tej mównicy wspominał bardzo wymownie o niewolniku robotniku fabrycznym, wracającym po skończonym dniu pracy do mieszkania, które, jak wymownie pan prezydent ministrów określił, jest brudną i ciemną komórką. I tę niedolę robotnika każdy prawy człowiek, powiem więcej, każdy prawy Polak powinien szczerze i gorąco odczuwać i starać się, aby ją usunąć. Ale, Panowie, obok tej nędzy robotnika tu w miastach, mamy dzisiaj setki tysięcy wsi i miasteczek zniszczonych wojną, mamy nędzę Judu wieśniaczego, nędzę taką, że słusznie przypominają mi się słowa naszego proroka narodowego Skargi, który nazwał lud robakami ziemnymi. Nasz chłop, nasz lud mieszkający po wsiach i miasteczkach zniszczonych przez wojnę, jest prawdziwie robakiem ziemnym, kretem, który się zarył w ziemię w budynku lada jak skleconym. I dzieci tego Judu nie mają nawet tego, co mają ptaki niebieskie, nie mają światła, powietrza, przestrzeni. Powiem więcej: półnagie i nieobute w tych norach na uwięzi, wewnątrz ziemi przebywać muszą. Do tych to nor wracają z niewoli ojcowie, wracają z nadzieją, iż dzielić będą z rodziną swą radości życia, że znajdą tam odpoczynek, a tymczasem wracają po to, aby razem ze swoją rodziną dzielić w tych norach straszną niedolę Judu zniszczonego wojną i los ludzi skazanych na powolne konanie.</u> | |
65 | + <u xml:id="u-11.1" who="#PksStarkiewicz">Z tych nor, z tej biedy powojennej obowiązkiem naszym jest nasz lud wyprowadzić. Panowie, zwracam uwagę, że w tych tysiącach zniszczonych wsi i miasteczek ginie Polska. Oto więc źródło, które zrodziło tak sympatyczny i tak pilny, istotnie nagły wniosek posła Witosa i tow. w sprawie odbudowy wsi i miasteczek zniszczonych wojną.</u> | |
66 | + <u xml:id="u-11.2" who="#PksStarkiewicz">Z tych nor musimy wyprowadzić lud polski. Musimy na oścież otworzyć przed chłopem zniszczonym przez wojnę drzwi zdrowej, według zasad estetyki i higieny zbudowanej chaty. Powiem więcej: z tych nor musimy wyprowadzić naszego wieśniaka, chłopa polskiego, udręczonego wojną, i otworzyć mu na oścież wrota wzorowej wsi polskiej, w której by znalazł i szkołę i ochronę dla swych dzieci i zaspokojenie swych potrzeb kulturalnych w domu ludowym i jednocześnie, aby były zaspokojone potrzeby higieny w postaci kaplic przedpogrzebowych i domów izolacyjnych. I to było dalszym celem wniosku nagłego posła Witosa i tow. prócz projektu ustawy sejmowej, którą mam honor i szczęście przedstawić Wysokiej Izbie do zatwierdzenia.</u> | |
67 | + <u xml:id="u-11.3" who="#PksStarkiewicz">Ale najbliższym, bezpośrednim celem wniosku jest natychmiastowe wyprowadzenie chłopa z tego zniszczenia wojną, z biedy i niedoli i danie mu możności ludzkiego życia. Tutaj nasuwa się pytanie, jakim to uczynić sposobem.</u> | |
68 | + <u xml:id="u-11.4" who="#PksStarkiewicz">I na tym punkcie ścierały się ze sobą na samym wstępie naszych narad w komisji dwa kardynalnie sprzeczne z sobą poglądy. Jedni wołali wielkim głosem, aby wszystkim zniszczonym przez wojnę po wsiach i miasteczkach państwo dało na rachunek skarbu potrzebne drzewo. Drugi pogląd, którego rzecznikami byli obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele rządu, był taki, że ciężar odbudowy zniszczonych wsi i miasteczek powinien przedewszystkiem i być złożony na barki niespożytej samopomocy Judu, a państwo powinno na siebie przyjąć obowiązek niesienia tylko takiej pomocy ludowi, która będzie się wyrażać nie jako pomoc finansowa czy w naturze, lecz jako pomoc techniczna.</u> | |
69 | + <u xml:id="u-11.5" who="#komentarz">(Głosy: Dla tych to robaków właśnie! Słowa a czyny!)</u> | |
70 | + <u xml:id="u-11.6" who="#PksStarkiewicz">Tak jest, tak jest!</u> | |
71 | + <u xml:id="u-11.7" who="#PksStarkiewicz">Wyłoniła się na tle tej dyskusji wątpliwość. Dla ścisłości zaznaczyć muszę, że obecny na pierwszem posiedzeniu komisji pan generalny likwidator był odmiennego zdania niż przedstawiciel rządu i raczej przechylił się na stronę pierwszego projektu. Wątpliwość polegała na tem, czy słuszna jest zasada projektu wobec tego, że wojna zniszczyła wprawdzie wszystkich zarówno, ale że nie wszyscy zarówno byli zamożnymi przed wojną. Bo przecież trudno jest jedną miarą mierzyć zniszczonego gospodarza 3 morgowego i tak samo zniszczonego wojną gospodarza 20, 30 choćby 100 morgowego, który wprawdzie był zniszczony wojną, zarówno jak i ten 3-morgowy, wprawdzie mieszka w ziemi jak robak, ale któremu owe 20, 30, 100 morgów dały jednak możność dorobienia się i odbicia sobie tej niedoli i nieszczęścia. Pozatem nasunęło się pytanie, czy jeżeli się podzieli ludność na 2 kategorie, na zniszczonych zupełnie i na tych zniszczonych, którzy cokolwiek mają, nie będzie to podstawą dla pewnych nieporozumień później? Kto ma być taką instytucją, taksującą ludzi i zaliczającą ich do pierwszej kategorii, której rząd wszystko drzewo na rachunek skarbu powinien dać, albo do drugiej, którzy jednak cośkolwiek mają i którym należy dać tyle, ile istotnie potrzebują? Pozatem na tle tych wątpliwości, o których w tej chwili wspomniałem, wyłonił się w dyskusji projekt poprawki, przedstawiony przez p. wiceministra skarbu, który podjął jeden z kolegów członków komisji, a który polega na tem, żeby w art. 1 po słowach: Dla odbudowy zniszczonych przez działania wojenne domów mieszkalnych i zabudowań gospodarczych drobnych rolników, oraz drobnych posiadaczy miejskich na rachunek skarbu państwa” dodać słowa: — „albo na warunkach szczególnie ulgowych”</u> | |
72 | + <u xml:id="u-11.8" who="#komentarz">(Głosy. To jest mętne! P. Witos:</u> | |
73 | + <u xml:id="u-11.9" who="#PksStarkiewicz">Do kubanów najprostsza droga!)</u> | |
74 | + <u xml:id="u-11.10" who="#PksStarkiewicz">Mniemam, proszę Panów, mimo to co poseł Witos oświadczył, że ta poprawka i przyjęcie jej jest złotym środkiem między dwoma poglądami, które się ze sobą starły. Zdaje mi się, że jest słuszną zasada, że ludziom zniszczonym, a nic nie posiadającym państwo powinno dać wszystko drzewo na odbudowę, zniszczonym zaś, którzy jednak cośkolwiek posiadają, państwo powinno dać wszystko, czego im jeszcze potrzeba.</u> | |
75 | + <u xml:id="u-11.11" who="#komentarz">(P. Witos: Tego w ustawie niema)</u> | |
76 | + <u xml:id="u-11.12" who="#PksStarkiewicz">Harmonijne połączenie samopomocy Judu z współdziałaniem rządu czy państwa, wydaje mi się słuszne. Wysoka Izbo, pozwolę zwrócić sobie uwagę, że w komisji cały szereg posłów chłopów bronił się przeciw darmochom rządu i stawał w obronie chłopskiej samopomocy ludowej, w obronie tężyzny i ducha tego Judu, który nie chce darmochy, jeżeli nie ma bezwzględnej potrzeby. Wysoka Izbo, nie wiem na którą stronę przechylisz się w swojej uchwale, czy raczej zatwierdzisz projekt, jaki ja w imieniu większości stawiam, czy przychylisz się do poglądów kolegi posła, który będzie bronił votum separatum; jednak pozwolę sobie zwrócić uwagę wobec Sejmu na wielkie znaczenie tężyzny ducha Judu wiejskiego.</u> | |
77 | + </div> | |
78 | + <div xml:id="div-12"> | |
79 | + <u xml:id="u-12.0" who="#Marszalek">Księże pośle, muszę zwrócić uwagę, że ksiądz teraz mówi, jako referent komisji, więc powinien ksiądz poseł mówić zupełnie obiektywnie, dopiero na końcu wolno księdzu wyrazić osobiste zapatrywanie.</u> | |
80 | + </div> | |
81 | + <div xml:id="div-13"> | |
82 | + <u xml:id="u-13.0" who="#PksStarkiewicz">Nasuwa się pytanie skąd wziąć drzewo? Do komisji naszej dolatywały te echa sobkowstwa, które tak gorąco potępił w swoim czasie pan prezydent ministrów, tego sobkowstwa, które odmawiało i odmawia Skarbowi państwowemu pożyczki, więc przy rozważaniu pytania, skąd wziąć drzewa na odbudowę naszych wsi i miasteczek, słyszeliśmy to „nolime tangere”, nie ruszaj mnie, wskazujące jako na jedyne źródło drzewa dla chłopa w celu odbudowy: lasy skarbowe, lasy państwowe. Lecz Panowie, takiego głosu, jestem przekonany, Izba nie usłucha, ani też komisja nie krępowała się nim i jednomyślnie przyjęliśmy zasadę, że dla spełnienia celów, jakie sobie postawił wniosek posła Witosa i towarzyszy, powinno się natychmiast otworzyć zarówno lasy państwowe, skarbowe, jak i lasy prywatne. Jeśli pośród właścicieli tych lasów znajdą się tacy — a podobno są tacy — którzy to drzewo chronili dla siebie, nie chcąc go sprzedawać chłopu nawet po dobrych cenach lecz zatrzymali je na pasek, to może nakaz otwarcia lasów dla odbudowy wsi i miasteczek będzie słuszną karą za ich podłe nadzieje. Jeśli zaś część właścicieli lasów, — o czem wątpić nie chcę i nie wątpię, jako obywatele zapatruje się na tę sprawę po obywatelsku, to zrozumieją, że przyjęcie ustawy otwierającej dla odbudowy wsi i miasteczek lasy skarbowe i prywatne, kierowało się zasadą, którą widzimy tu przed swemi oczyma: — „Salus reipubliće suprema leks esto”. Zresztą końcowy ustęp artykułu 1-go ustawy, gdzie jest mowa o cenach ustanowionych przez rząd, da możność tym panom zwrócenia się natychmiast do rządu z odpowiednią propozycją, by bronić swoich praw, o ile rząd słuszność ich wywodów uzna. Stwierdzam tedy, że uchwała komisji sejmowej jest oparta na zasadach patriotyzmu, słuszności i świętej sprawiedliwości. Ostatnie artykuły 3 i 4 są tylko rozwinięciem myśli, zawartej w poprzednich.</u> | |
83 | + <u xml:id="u-13.1" who="#PksStarkiewicz">Po rozważeniu i przyjęciu tych czterech artykułów ustawy sejmowej w przedmiocie zaopatrzenia ludności w drzewo budulcowe i opałowe nasuwał się komisji jeszcze cały szereg pytań i wątpliwości. Doświadczenie uczy bowiem, że nie wystarcza chłopu zniszczonemu przez wojnę dać drzewo; cóż z tego, że drzewo dostanie, jeśli niema go czem zwozić na miejsce, aby się mógł budować. Będąc proboszczem w zniszczonej przez wojnę wsi Żórawiu, stwierdziłem na tem tle wiele nadużyć sąsiadów bogaczy, którzy, jak pijawki, jak prawdziwi paskarze wyzyskiwali sąsiada biedaka w niedoli, każąc sobie płacić nadmierne ceny za zwózkę drzewa, lub dzieląc się z nim pół na pół tą darowizną drzewną.</u> | |
84 | + <u xml:id="u-13.2" who="#PksStarkiewicz">Następnie w związku z tem, że państwo nasze ma się domagać odszkodowania za straty i rabunki poczynione przez Niemców, nasuwa się pytanie, czy zamiast domagać się odszkodowań gotówką, nie będzie właściwszem, żeby nasz rząd natychmiast starał się o to, aby Niemcy oddali państwu polskiemu w naturze czterdzieści trzy miliony metrów kubicznych, zrabowanych krzyżacką dłonią w Polsce podczas wojny, i aby w ten sposób to drzewo stało się źródłem, skąd czerpane będą materiały na odbudowę zniszczonych przez wojnę wsi i miasteczek naszych. W związku z tem i innemi pytaniami wyłonił się projekt prawa, który w formie rezolucji umieściliśmy jako aneks do ustawy sejmowej; dotyczy on zaopatrzenia ludności w drzewo budulcowe i opałowe, i o przyjęcie jego proszę Wysoką Izbę.</u> | |
85 | + <u xml:id="u-13.3" who="#PksStarkiewicz">Wysoki Sejmie! Kiedy podczas tej wojny bawiłem przypadkiem w Częstochowie, w czasie gdy z pod Jasnej Góry usuwano hańbiący nas pomnik cara Aleksandra II Oswobodziciela, ujrzałem klęczącą kobiecinę włościankę, która zalana łzami, powiedziała mi: — „Proszę księdza, ojca nam zabrali”. Te łzy były łzami nieświadomości, ale dzisiaj ten lud nasz włościański widzi swego ojca w tym Sejmie i ufa, że ta Wysoka Izba, ten ludowy Sejm spełni wszystkie jego żądania. Proszę zauważyć, że na nasze obrady patrzą tysiące oczu wynędzniałego od wojny, w i norach ciemnych gnieżdżącego się Judu i oczekują, że dziś ta Wysoka Izba doń wyciągnie dłoń pomocną i spełni nadzieje, które wyrażają się we wniosku posła Witosa i towarzyszy i w tym projekcie, który miałem zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie do zatwierdzenia.</u> | |
86 | + </div> | |
87 | + <div xml:id="div-14"> | |
88 | + <u xml:id="u-14.0" who="#Marszalek">Wpłynął wniosek posła Bria, ażeby w art. 1-ym ustęp a) skreślić słowa: — „albo na warunkach szczególnie ulgowych”. Imieniem mniejszości komisji odbudowy kraju ma głos poseł Bryl jako koreferent.</u> | |
89 | + </div> | |
90 | + <div xml:id="div-15"> | |
91 | + <u xml:id="u-15.0" who="#PBryl">Wysoka Izbo! Imieniem mniejszości komisji odbudowy kraju stawiam poprawkę do przedłożonej Wysokiej Izbie ustawy, a mianowicie wnoszę, by w art. 1 ustępie a) skreślić słowa: — „albo na warunkach szczególnie ulgowych”, a więc art. 1 będzie miał następujące brzmienie: „Celem zaopatrzenia ludności w drzewo budulcowe i opałowe upoważnia się rząd do wydawania drzewa: a) dla odbudowy zniszczonych przez działania wojenne domów mieszkalnych i zabudowań gospodarczych drobnych rolników i drobnych posiadaczy miejskich na rachunek skarbu państwa; b) na inne cele po cenach ustanowionych przez rząd”. Poprawkę tę motywuję względami materialnemi i moralnemi.</u> | |
92 | + <u xml:id="u-15.1" who="#PBryl">W czasie działań wojennych zniszczono na obszarze Królestwa Polskiego około 426 tysięcy obiektów, na terytorium Galicji około 500 tysięcy zabudowań gospodarczych i domów mieszkalnych. Te cyfry nie obejmują oczywiście tego zniszczenia, które po 1 listopada rozpoczęło się na terytorium Galicji na nowo wskutek wojny rozpoczętej z Ukraińcami. Cyfry te rozkładają się mniej więcej w 85 % na wsie a 15% na miasta. W Galicji odbywała się dotychczas odbudowa włościańskich zabudowań gospodarczych na koszt rządu. Odbudowa miasteczek i miast była prowadzona drogą subwencji i drogą pożyczek, a odbudowa wielkich tabularnych własności drogą pożyczek.</u> | |
93 | + <u xml:id="u-15.2" who="#PBryl">Dotychczas Austria, dzięki interwencji b. posłów do b. parlamentu austriackiego, wydała około 1224 milionów koron. Na terytorium b. Królestwa Kongresowego okupacyjne władze niemieckie i austriackie planowej odbudowy kraju nie prowadziły. Władze austriackie tu i ówdzie, bez żadnego zresztą planu, wydawały bezpłatnie lub po cenach ulgowych pewne ilości drzewa, zresztą zupełnie się o odbudowę kraju nie troszczyły. Władze niemieckie wstawiły w ostatnim budżecie około 4 milionów marek, o których atoli niewiadomo, czy i na jakie cele wogóle zostały wydane. Dotychczas przeprowadzono odbudowę 30% zniszczonych budynków. Te 30% rozkładają się przedewszystkiem na tych, którzy mieli środki materialne, ażeby się odbudować. 70% zniszczonej ludności, która mieszkała przez 4 i ½ lat w barakach i norach, jak to wymownie przedstawił poprzedni referent ks. Starkiewicz, nie odbudowali się li tylko dlatego, ponieważ tych środków materialnych nie posiadają. Są to przeważnie ci, którzy spełniali swoje obowiązki w służbie wojskowej, walczyli na froncie, i nie mieli możności bronić swego dobytku. Wróciwszy do zniszczonych gospodarstw, nie znaleźli ani domu, ani inwentarza żywego i martwego. Komisja odbudowy stawia teraz żądanie, żeby ci nędzarze, którzy dotychczas nie mogli się odbudować, z własnych środków drzewo kupili. Wysoka Izbo, jeżeli ci ludzie walczyli, jeżeli spełniali swój obowiązek i walczyli w obronie sprawy polskiej, to jest obowiązkiem całego państwa polskiego dziś przyjść im z pomocą i odbudować ich na koszt całego państwa polskiego</u> | |
94 | + <u xml:id="u-15.3" who="#komentarz">(brawo).</u> | |
95 | + <u xml:id="u-15.4" who="#PBryl">Wszakże wojna na terytorium polskiem toczyła się w interesie całej Polski, a wynikiem tej wojny jest powstanie niepodległej, wolnej Polski, zatem cała ludność powinna ponieść ciężary zniszczeń tej wojny, przedewszystkiem zaś ci, których stać na to. Ale odwoływać się dzisiaj do tego, że ta ludność ma ducha, to są moim zdaniem kpiny z ludności, bo tego ducha ludność już wyzionęła i codziennie wyziewa. Zapytajmy się Ministerstwa Zdrowia Publicznego, ile dziesiątków tysięcy ludzi ginie dlatego, że niema gdzie mieszkać. A Szanowny ksiądz Starkiewicz, który mówił tak dzielnie o tych robaczkach, o tym duchu, którego ta ludność nie ma, bo go codziennie wyziewa, powiedział, że ta ludność zdolna jest sama własnym kosztem się odbudować. Gdyby ci ludzie mogli się odbudować, toby się już byli przez 4 lata odbudowali. Jeżeli oni przelewali krew swoją za Ojczyznę, to obowiązkiem tej Ojczyzny jest być rzeczywiście ojczyzną a nie macochą.</u> | |
96 | + <u xml:id="u-15.5" who="#PBryl">Powtóre powinniśmy brać przykład z Belgii i Francji, które postawiły zasadę, że państwo musi odbudować wszystkie zniszczone obszary. Mam przed sobą projekt francuskiego ministra skarbu, pana Ribota. Na cele odbudowy zniszczonych obszarów powstaje tam bank z kapitałem 350 miliardów franków, do którego to banku mają wpłacać pieniądze ci wszyscy, którzy wojnę przegrali, a zatem ci, którzy nasz kraj zniszczyli. Obowiązkiem rządu polskiego jest nie zwalać odbudowy na -samych poszkodowanych, lecz zwrócić się przedewszystkiem przez naszych delegatów do konferencji pokojowej, aby od Niemców, Austriaków i Moskali zażądano funduszów na odbudowę zniszczonych zabudowań gospodarczych kraju polskiego.</u> | |
97 | + <u xml:id="u-15.6" who="#PBryl">Jest również obowiązkiem rządu natychmiast przeprowadzić rejestracje szkód wojennych, bo dotychczas jeszcze nie wiemy, jakie szkody nie tylko bezpośrednio, ale i pośrednio ponieśliśmy na całym terenie Polski. Musimy wystąpić z żądaniem do tego banku, który powstaje na konferencji pokojowej, i dlatego musimy wiedzieć, jakie szkody w Polsce powstały. Gdybyście, Panowie, uchwalili dzisiaj ustawę, proponowaną przez księdza Starkiewicza, tobyście zrezygnowali z domagania się odszkodowań od tych, którzy nasz kraj zniszczyli. Musimy jasno i otwarcie postawić zasadę, że państwo polskie musi odbudować wszystkie zniszczone obszary kraju.</u> | |
98 | + <u xml:id="u-15.7" who="#PBryl">Oczywiście dążyć musimy do tego, żeby odbudowa kraju odbywała się z materiałów trwałych. Niestety, z powodu gospodarki okupantów, z powodu zniszczenia wojennego, przemysł nasz jest unieruchomiony, materiałów trwałych nie mamy i dlatego musimy budować się narazie z drzewa. Ceny obecne drzewa dochodzą jednak do horendalnych, niczem nieuzasadnionych rozmiarów. Na dowód przytoczę zestawienie cen drzewa zrobione przez krajowy wydział robót publicznych w Galicji. Przedstawię Panom ceny, jakie brano za drzewo przed wojną, a jakie obecnie właściciele lasów żądają i pobierają. Tak np. w powiecie brzeskim metr kubiczny drzewa budulcowego kosztował 14 koron, dziś żąda się 100 koron. Drzewo opałowe kosztowało 30 koron, dziś 400 koron za sąg, w powiecie Brzozów przed wojną drzewo kosztowało 12 koron, dziś kosztuje 100 koron, drzewo opałowe sąg dawniej 30 koron dzisiaj 500 koron.</u> | |
99 | + <u xml:id="u-15.8" who="#komentarz">(Głosy. Skandal! paskarstwo!)</u> | |
100 | + <u xml:id="u-15.9" who="#PBryl">Oprócz tego są całe okolice w kraju, gdzie za żadne pieniądze materiału drzewnego budulcowego i opałowego nie można dostać. Gdzieniegdzie wydaje się drzewo, ale tylko pod warunkiem, że się je zapłaci artykułami żywności, to jest zbożem, które następnie w handlu paskarskim dalej jest sprzedawane. Te stosunki muszą ustać w interesie sprawiedliwości, w interesie spokoju publicznego i w interesie państwa polskiego. Walka z lichwą musi się rozpocząć na całej Unii. Materiał drzewny jest dzisiaj artykułem pierwszej potrzeby. Każdy potrzebuje gdzieś mieszkać, każdy potrzebuje mieć kawałek drzewa, ażeby ugotować sobie choć trochę ciepłej strawy. Mnóstwo ludzi mieszka po norach i żyje bez ciepłej strawy. Dlatego te rzeczy musimy uregulować. Nie mając trwałych materiałów budulcowych, musimy sięgnąć nawet do nadszarpanych stanów leśnych i stamtąd wziąć materiał na odbudowę i na opał. Z tych też powodów klub Piastowców, do którego mam zaszczyt należeć, postawił tę sprawę na porządku obrad sejmowych i przez moje usta oświadcza, że solidarnie będzie głosował za wnioskiem mniejszości, ażeby drzewo budulcowe na odbudowę zniszczonych gospodarstw włościańskich i małomieszczańskich wydawano na rachunek skarbu państwa.</u> | |
101 | + <u xml:id="u-15.10" who="#PBryl">Ustawa proponowana przez większość komisji jest niejasna. Co to znaczy, że drzewo będzie wydawane albo na rachunek skarbu państwa albo po cenach ulgowych? Komu będzie się wydawało po cenach ulgowych, a komu na rachunek państwa? Kto to będzie osądzał i jakie mają być ceny? Gdybyście Panowie taką ustawę uchwalili, to otwarta będzie droga do nadużyć i łajdactw, bo w wielu wypadkach łapówki, powiedzmy to otwarcie, będą decydowały o tem, kto dostanie ceny ulgowe, a kto bezpłatnie. Dotychczas istnieje zwyczaj, że na terenie b. Królestwa Polskiego wydaje się materiał budulcowy z drzewa po cenach ulgowych. Ale nie ci dostają, którzy tego potrzebują, lecz ci, którzy zdołali trafić do odpowiedniego urzędnika, który ten materiał wydaje. A zatem względy moralne przemawiają również za tem, żeby tego rodzaju ustawy nie uchwalać, bo przez uchwalenie jej wprowadzimy na samym początku budowy państwa polskiego pewnego rodzaju demoralizację, gdyż urzędnik nieodpowiedni da się przekupić i w ten sposób będzie się demoralizowało także ludność, która nie mogąc dostać na rachunek skarbu państwa będzie się musiała opłacać.</u> | |
102 | + <u xml:id="u-15.11" who="#PBryl">Od rządu musimy się domagać, by tę ustawę wprowadził natychmiast w życie. Wiemy, jak to ciężko. Gdy w Galicji zaprowadziliśmy ceny maksymalne na drzewo, przeważna ilość większych właścicieli, którzy po paskarskich cenach sprzedawali drzewo, natychmiast swe lasy zamknęła i oświadczyła, że nie mają drzewa na sprzedaż. Wobec tego rząd nie może się cofnąć przed żadnemi środkami. Panowie mówicie o bolszewizmie, o uspokojeniu kraju. Jeżeli chcecie zwalczać bolszewizm, to musicie zwalczać go od korzeni t. j. od tych, którzy swoimi apetytami paskarskimi bolszewizm wywołują.</u> | |
103 | + <u xml:id="u-15.12" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
104 | + <u xml:id="u-15.13" who="#PBryl">Wysoka Izbo! Przed niedawnem czasem składaliście przez usta swych prezesów deklaracje programowe. Obiecywaliście w nich budować Polskę demokratyczną, Polskę sprawiedliwą</u> | |
105 | + <u xml:id="u-15.14" who="#komentarz">(Głosy: Na papierze!)</u> | |
106 | + <u xml:id="u-15.15" who="#PBryl">Dzisiaj, proszę Panów, przychodzi czas na ich urzeczywistnienie. Przystępujemy do realnej pracy, bo do głosowania nad pierwszą ustawą w pierwszym Sejmie wolnej Rzeczypospolitej Polskiej. Przyrzekaliście ciężary sprawiedliwie rozłożyć i pociągnąć klasy posiadające do wydatnych świadczeń na rzecz skarbu polskiego. Jeżeli Panowie chcecie, by te deklaracje nie pozostały tylko na papierze, to musicie głosować za wnioskiem mniejszości komisji.</u> | |
107 | + </div> | |
108 | + <div xml:id="div-16"> | |
109 | + <u xml:id="u-16.0" who="#Marszalek">Głos ma p. minister rolnictwa.</u> | |
110 | + </div> | |
111 | + <div xml:id="div-17"> | |
112 | + <u xml:id="u-17.0" who="#MinisterRolnictwaJanicki">Wysoka Izbo! Przedewszystkiem chcę złożyć krótkie sprostowanie co do mego stanowiska wobec wniosku. Byłem obecny na drugiem posiedzeniu komisji odbudowy i tam, zaznajomiwszy się z wnioskiem, zająłem odrazu stanowisko analogiczne, jakie było zajęte przez większość komisji. Ponieważ tutaj o tem mowy nie było, zmuszony jestem to oświadczyć. Następnie chcę zaznaczyć, że dotychczas Ministerium Rolnictwa w zajęciu stanowiska w sprawie odbudowy było z natury rzeczy ściśle skrępowane, gdyż nie byłem upoważniony do wydawania z lasów państwowych drzewa darmo. Musiałem wydawać drzewo tylko na warunkach ulgowych dla tych, którzy go najbardziej potrzebowali. Że przy tej sposobności z konieczności nadużycia być musiały, sam w to nie wątpię, jednak, gdzie nadużycia były, tam starałem się je ukrócić, a winnych ukarać. Niejednokrotnie już występowałem do p. Ministra Skarbu w Radzie ministrów z prośbą o upoważnienie ranie do wydawania drzewa w okolicach najbardziej zniszczonych, nie na warunkach ulgowych, ale zupełnie darmo. Do oświadczenia Rady ministrów nie doszło, gdyż gabinet nasz, jak to Wysokiej Izbie wiadomo, trwał przed zwołaniem sejmu bardzo krótko, więc nie zdążył tego przeprowadzić. Wniosek spoczywa jeszcze w Radzie ministrów.</u> | |
113 | + <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Głos:</u> | |
114 | + <u xml:id="u-17.2" who="#MinisterRolnictwaJanicki">Zdradzanie tajemnicy urzędowej).</u> | |
115 | + <u xml:id="u-17.3" who="#MinisterRolnictwaJanicki">Ze stanowiskiem większości komisji najzupełniej się zgadzam. Jednak zanim Sejm Wysoki do uchwał przystąpi, z konieczności zmuszony jestem przedstawić stan rzeczy w lasach zarówno państwowych, jak i prywatnych. Dotyczy to tylko danych Królestwa Kongresowego, gdyż zakres naszej pracy do Galicji jeszcze nie sięgnął. O stosunkach galicyjskich i poznańskich dokładnych danych nie mara. Według obliczeń Wydziału Odbudowy dla Królestwa Kongresowego potrzeba będzie około 10 milionów mtr. kub. drzewa; dla uzyskania tej ilości drzewa użytkowego potrzebaby więc wyciąć z lasów przeszło 16 milionów mtr. kub. masy drzewnej, gdyż na więcej niż 60% użytków liczyć nie można, zwłaszcza, że do wyrębu muszą przyjść lasy przez wojnę zniszczone. Lasy państwowe, donacyjne i Księstwa Łowickiego wynoszą przeszło 800 tysięcy hekt., produkowały rocznie około 2.500.000 mtr. sz. drzewa użytkowego i opałowego. Zniszczenie wojną i rabunkową gospodarką okupantów zmniejszyło te zasoby conajmniej o milion mtr. sz. i tym sposobem lasy wydać mogą obecnie około półtora miliona mtr. kub.</u> | |
116 | + <u xml:id="u-17.4" who="#MinisterRolnictwaJanicki">Jest to maksymum masy drzewnej, jaka bez szkody dla prowadzenia prawidłowego państwowego gospodarstwa leśnego użytkowana być może. Na pokrycie przeto 16 milionów mtr. sześć, potrzebnych dla odbudowy zniszczonych wsi i miasteczek należałoby odrazu wyciąć w lasach państwowych i donacyjnych i zużytkować przeszło 10 etapów rocznych, czyli poręby za okres 10 lat.</u> | |
117 | + <u xml:id="u-17.5" who="#MinisterRolnictwaJanicki">Lasy więc państwowe nie będą w możności zaspokoić olbrzymich potrzeb kraju w chwili jego odbudowy. Wobec tego zachodzi potrzeba współdziałania ze strony lasów prywatnych przy zaopatrywaniu ludności w potrzebny materiał budulcowy. Ale i lasy prywatne potrzebom na odbudowę sprostać nie będą w stanie. Przeciętny przyrost wszystkich lasów prywatnych Królestwa o powierzchni 2 miliony 371 tysięcy hk. wynosił 6 milionów mtr. sz. Obecnie wskutek masowego wyrębu i rabunkowej gospodarki okupantów lasy te więcej niż 4 miliony mtr. sz. wydać nie mogą. Zatem na pokrycie 16 milion. mtr. sz. potrzeba będzie wyrąbać przeszło 4 roczne etapy i na cały szereg lat pozbawić się drzewa niezbędnego do zaspokojenia bieżących potrzeb budowlanych i porządkowych miejscowej ludności, wojskowości, górnictwa, komunikacji oraz miast i środowisk wielkiego przemysłu. A potrzebom tym już przed wojną produkcja naszych lasów nie była w stanie sprostać. Tutaj zaznaczyć muszę, że nieodzowne potrzeby górnictwa wynoszą około 250 tysięcy mtr. sz., następnie potrzeby komunikacji wynoszą około 300 tys. mt. sz. Te potrzeby zaspokojone być muszą.</u> | |
118 | + <u xml:id="u-17.6" who="#MinisterRolnictwaJanicki">Ale potrzebom kraju już przed wojną produkcja naszych lasów nie była w stanie sprostać, gdyż niedobór wynosił przy uprzemysłowieniu naszego kraju około 6 milionów metrów sześciennych. Odbudowa kraju własnym materiałem drzewnym i bez obcego importu staje się w dzisiejszych warunkach wprost niemożliwą. Musimy zatem użyć wszelkich do dyspozycji stojących nam środków, aby uzyskać brakującą ilość materiałów z Niemiec które powinny nam zwrócić przeszło 43 miliony metrów sześciennych drzewa wywiezionego z Król. Polskiego. Koniecznem będzie wtedy dostarczenie drzewa zarówno z lasów państwowych jak i prywatnych, które całą swoją produkcję będą musiały oddać na cele odbudowy. Na cele odbudowy jeszcze w obecnym sezonie lasy państwowe mogłyby dać około pół miliona metrów, prywatne około miliona — razem około półtora miliona metrów. Z tego wynika, że olbrzymie potrzeby kraju na odbudowę mogą znaleźć zaspokojenie tylko w minimalnych granicach. Rozumiem to w ten sposób, że tylko najbardziej zniszczone okolice mogą korzystać z zapasów leśnych kraju. Dopóki nic odzyskamy odszkodowania od państw centralnych w naturze, do tego czasu czynności nasze w wykonaniu uchwały Wysokiego Sejmu będą musiały ograniczyć do minimalnych tylko potrzeb.</u> | |
119 | + </div> | |
120 | + <div xml:id="div-18"> | |
121 | + <u xml:id="u-18.0" who="#Marszalek">Głos ma mówca przeciw wnioskowi p. Diamand.</u> | |
122 | + </div> | |
123 | + <div xml:id="div-19"> | |
124 | + <u xml:id="u-19.0" who="#PDiamand">Rozprawa, jaka się tutaj teraz toczy, niema cech dyskusji rzeczowej, i pozwólcie Panowie, że zrobię tę uwagę: zbyt namiętnie jest prowadzona. W sprawach gospodarczych należy zachować zupełny spokój i trzeźwość (</u> | |
125 | + <u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">Głosy:</u> | |
126 | + <u xml:id="u-19.2" who="#PDiamand">We wszystkich sprawach!) Nie pomoże tu gwałtowność ani namiętność, albowiem w interesie całego społeczeństwa leży rzeczowe rozstrzygnięcie kwestii. Obydwaj referenci naprowadzili szereg nader trafnych argumentów. Powiada referent większości, że lud Królestwa w trudnych warunkach, w jakich żył, zdobył sobie tężyznę właśnie z powodu braku ułatwień. Cnota to bardzo cenna i należałoby ją podtrzymać. Z drugiej strony pan referent mniejszości powiada, że ludziom, którym tężyzna nie wystarczy, koniecznie trzeba przyjść z pomocą, aby przetrwali przesilenie. Każdy z nas musi przyznać, że jeden i drugi referent mieli zupełną słuszność, ale nasze postanowienia zależą nie tylko od naszej dobrej woli, lecz i od naszego serca i rozumu. Musimy postąpić tak, aby w danych warunkach móc uchwałę wprowadzić w życie z pożytkiem dla społeczeństwa. I dlatego zdaje mi się, krzywdę czyni się jednemu i drugiemu referentowi, jeżeli się wywołuje wrażenie, jakoby tendencje jego nie były zupełnie czyste. Taka metoda utrudnia nam należyte rozstrzygnięcia.</u> | |
127 | + <u xml:id="u-19.3" who="#PDiamand">Powiedział referent główny na wstępie swego sprawozdania, że prawie jednomyślnie przyjęto zasadniczą tezę wniosku, ażeby odbudowa wsi i miasteczek odbywała się na rachunek skarbu państwa. Niech się Pan referent nie gniewa, ale ja sobie takiej uchwały nie przypominam. I stałaby też ona w jaskrawej sprzeczności z referatem albowiem właśnie punkt sporny w dyskusji jest z tą tezą sprzeczny. Takiej uchwały nie było. Zasadniczo jest ona zupełnie słuszną i niewątpliwą, ale zachodzi pytanie, jakie są stosunki w państwie, jak wyglądają jego finanse i tu przedewszystkiem powinien minister skarbu powiedzieć, jak daleko nasza hojność iść może. Jeżeli mamy dać, to dajmy jak najwięcej</u> | |
128 | + <u xml:id="u-19.4" who="#komentarz">(Głos: Chodzi o drzewo nie o pieniądze)</u> | |
129 | + <u xml:id="u-19.5" who="#PDiamand">Ale proszę Pana kolegi, drzewo nie jest sprzeczne z pojęciem pieniędzy. Może Pan rekwirować drzewo z prywatnych lasów, ale nie bezpłatnie.</u> | |
130 | + <u xml:id="u-19.6" who="#komentarz">(Głos: Skonfiskować lasy obszarników)</u> | |
131 | + <u xml:id="u-19.7" who="#PDiamand">Gdy będziemy mogli konfiskować, to kwestia odszkodowania nie sprawi nam trudności, ale na razie ustawa ma być uchwalona jeszcze w warunkach dzisiejszych, i dlatego kwestia pieniężna nie jest obojętną i p. minister skarbu powinien dać wyjaśnienie, jakie jest stanowisko rządu (Przerywania).* Panie kolego, może Pan mówić, co Pan chcesz, ale to tylko przedłuża sprawę. Mówiłem, że trzeba część drzewa kupić, ale kto ma za to zapłacić? Jeden z reprezentantów rządu, pan prezydent Urzędu likwidacyjnego oświadczył, że rząd całe odszkodowanie pokryje z własnych funduszów. Jeżeli to jest prawdą, to przypuszczam, że referent większości natychmiast odstąpi od swego referatu i zgodzi się na wniosek mniejszości. Ale pod tym względem, Panowie, musimy mieć jasność i wiedzieć, jak wygląda skarb państwa. W dotychczasowem naszem życiu publicznem przyzwyczailiśmy się drzeć łyko z rządu, o ile się dało, a na czem się to skończy, to nas wcale nie interesowało. Dziś jesteśmy w innych warunkach, dziś gospodarujemy na swojem, a więc odpowiedzialność nasza jest większa, i związanie końca z końcem w naszych rachunkach państwowych powinno być największą troską w całej naszej gospodarce.</u> | |
132 | + <u xml:id="u-19.8" who="#PDiamand">Sprawa, o której teraz mówimy, zawiera jeszcze inną stronę, której w tej ustawie nie rozstrzygamy, mianowicie, co będzie z odbudową miast, i gdybyśmy mieli przyjąć taką zasadę, jakiej Pan referent dał wyraz w swoim referacie, to nie omieszkałbym zastrzec tutaj, że na tej samej zasadzie powinno się wyrównać wszystkie szkody, a zatem i miejskie. Ale tego w ciągu 2, 3 dni nie zrobimy. Jeżeli kwestia ma być załatwiona zasadniczo, to rząd musi i powinien przedstawić nam w jak najkrótszym czasie dokładny obraz szkód i kwot, potrzebnych na odszkodowanie, i nie jedynie kwestia słuszności i sprawiedliwości, ale i kwestia możliwości będzie tu odgrywała rolę. Pan referent mniejszości powoływał się na 350 miliardów, które w Banku Francuskim będą nagromadzone dla pokrycia szkód wojennych. Atoli kwestia w jaki sposób bank ów pozyska te 350 miliardów jest jeszcze otwartą. Gdy kolega wnioskodawca mówił, że zapłaci to Austria, mrowie mnie przeszło, bo wiem, że dotychczas byliśmy w tamtem gospodarstwie, i jeżeli Austria ma zapłacić, to ja nie wiem, ile na nas wypadnie.</u> | |
133 | + <u xml:id="u-19.9" who="#komentarz">(Głos: Pan ma dosyć)</u> | |
134 | + <u xml:id="u-19.10" who="#PDiamand">Ja nic nie dostanę, gdyż nie jestem przedsiębiorcą budowlanym (Głos: Powiedziałem nie, że Pan dostanie, lecz że Pan ma dosyć). Gdybym miał majątek powiększyć, starałbym się to uczynić innemi metodami, a nie temi, którymi teraz ludzie majątki robią.</u> | |
135 | + <u xml:id="u-19.11" who="#komentarz">(Głosy: słusznie)</u> | |
136 | + <u xml:id="u-19.12" who="#PDiamand">To panie pośle Bryl proszę przyjąć do wiadomości.</u> | |
137 | + <u xml:id="u-19.13" who="#PDiamand">Otóż sprawa tego banku nie jest tak jasną, żeby on mógł być podstawą naszych gospodarczych uchwał. Zresztą wcale mi się nie wydaje, że gdyby kto z obywateli odbudował się z własnych środków, pretensje jego do tego funduszu byłyby mniejsze niż pretensje państwa, bo państwo polskie, wystawiając rachunek ogólny co do odszkodowań, pomieści w nim również wszystkie pokryte już przez poszczególnych obywateli kwoty. To więc co byśmy uchwalili w sprawie odszkodowań, nie będzie stracone i wcale nie przesądza naszych praw do umieszczenia tych strat w ogólnym rachunku. Kwestię powstania banku odszkodowań z funduszem 350 miliardów pomijam, bo nie chcę ani jednego słowa mówić, któreby mogło wywołać cień zobowiązania z naszej strony.</u> | |
138 | + <u xml:id="u-19.14" who="#PDiamand">Powiedział Pan referent mniejszości, że ustawa ta nie jest dobrze ułożona. Ja zupełnie podzielam zdanie Pana referenta, a jednak wyszła ona cała z pod jego pióra, z wyjątkiem jednego zdania, które zaproponował zastępca ministra skarbu. Przyznaję, że ona ma znaczne braki, ale zaraz powiem Panom dlaczego. Ustawy takiej w kilku godzinach zrobić nie można. Myśmy się starali poprawić ją na posiedzeniu, ale okazało się, że niektórych określeń nie można dać tak naprędce. Panowie wnioskodawcy zupełnie słusznie żądali, ażeby ustawa była gotowa do 1-go, żądali z tego względu, że wyrąb lasów musi się rozpocząć natychmiast, a spóźnienie wyrębu uniemożliwiłoby całą akcję. Więc woleliśmy się zgodzić na niedostateczne dzieło ustawodawcze, niż żebyśmy mieli wstrzymać całą akcję. Już określenie — „drobni rolnicy” oraz — „drób ni posiadacze miejscy” jest niedokładne. Jeżeli Pan kolega obawia się, że urzędnicy będą wymagali danin z powódki braku określenia, komu dać ulgę a komu bezpłatnie, to i mnie się wydaje, że ta sposobność do łupienia skóry okaże się także przy określeniu — „drobny rolnik”. Co znaczy — „drobny rolnik”, — „drobny mieszczanin”? My w Galicji mamy pojęcie potoczne nienaukowe drobnej własności w przeciwstawieniu do wielkiej własności, do obszarników, ale specjalna organizacja Galicji daje temu pojęciu bliżej określoną treść, dla Królestwa to nie wystarcza. Żaden z nas jednak w komisji nie mógł na prędce dać określenia innego. Również określenie — „na warunkach szczególnie ulgowych” nie wystarcza, bo nie powiada, kogo się tyczą te ulgowe warunki, a kto ma dostać bezpłatnie. Gdybyśmy chcieli to to ująć ustawodawczo, to zdaje mi się tego w tak krótkim czasie uczynić nie można było. Na to trzebaby więcej czasu, ale zgodziliśmy się na to, że powinno wyjść rozporządzenie wykonawcze, które zawrze bliższe postanowienia wyjaśniające.</u> | |
139 | + <u xml:id="u-19.15" who="#PDiamand">Zdaje mi się tedy potrzebnem, by rząd najpierw oświadczył się co do tego, czy i jak według jego zdania sprawa ta da się finansowo rozwiązać, bo jeżeli on powie, że da się rozwiązać w całej pełni, to będziemy głosować za tem, żeby wszyscy dostali drzewo darmo, jeżeli zaś wykaże nam jakieś trudności, to od wielkości tych trudności będzie zależała nasza decyzja. Ale prócz tego rząd musi jeszcze dziś powiedzieć, kogo uważa za drobnego rolnika, a kogo za właściciela drobnej własności miejskiej, bo jeżeli tego określenia nie będzie — a oświadczenie rządu musi być obowiązujące — to nie będzie można głosować za stylizacją większości. Rząd musi powiedzieć jasno i niedwuznacznie, komu da darmo, a kogo tyczą się ulgi. Żądam tego nie jakobym mniemał, iż dzięki temu nie będzie już kubaniarstwa,— bo wiem, że jasność ustawy wcale nie jest środkiem do usunięcia przekupstwa i że stworzenie stanu urzędniczego bez zarzutu wymaga długiej i systematycznej pracy,— ale ponieważ potrzeba, żeby uczciwy urzędnik i uczciwy obywatel wiedział jak ustawa decyduje. Jeżeli minister da oświadczenie, że każdy potrzebujący, każdy kto nie ma dostatecznych zasobów do opłacenia odbudowy z własnej kieszeni, nie ukrócając swojego niezbędnego kapitału obrotowego, to znaczy kto nie może swobodnie pokryć kosztów z własnej kieszeni, powinien dostać materiał bezpłatnie, to gotowiśmy pójść rządowi na rękę i ułatwić mu jego finansowe położenie. Ta uchwała nie jest wcale zależna od stosunku naszego do rządu. Finanse państwa nie są finansami ministrów, lecz naszemi finansami, i ułatwienie finansowego gospodarstwa rządu jest ułatwieniem życia finansowego całego społeczeństwa. O ile się będzie rozchodziło o rzeczowe rozstrzygnięcia, będziemy się w tej izbie kierowali jedynie interesem społeczeństwa, interesem państwa i narodu, a obrachunki z rządem odroczymy do takich pozycji, gdzie społeczeństwo ze względu na naszą o-pozycję szkody nie poniesie, a rząd będzie zniewolony wyciągnąć konsekwencje.</u> | |
140 | + </div> | |
141 | + <div xml:id="div-20"> | |
142 | + <u xml:id="u-20.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Stolarski.</u> | |
143 | + </div> | |
144 | + <div xml:id="div-21"> | |
145 | + <u xml:id="u-21.0" who="#PStolarski">Wysoki Sejmie! Ustawa, którą mamy dziś uchwalić, jest nader ważna i nie uważałbym za wskazane jej załatwiać, że tak powiem z lekceważeniem. Dlatego też ja imieniem klubu P. S. L. zanoszę prośbę do Wysokiej Izby, by odesłała jeszcze raz cały wniosek do komisji</u> | |
146 | + <u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(Głosy. Zabicie sprawy!)</u> | |
147 | + <u xml:id="u-21.2" who="#PStolarski">dlatego, że ta ustawa nie mówi, komu dać pomoc skarbową, a komu jej nie dać. Powiada: wszystkim gospodarzom, którzy mają budynki zniszczone przez wojnę. Tak, ale jeżeli chcemy zajrzeć w rzeczywistość, to zobaczyć musimy, że bardzo wielu jest takich, którzy aczkolwiek mają budynki zniszczone przez wojnę, jednak mieli możność tym lub innym sposobem dorobić się i mają nieco grosza, ażeby móc ogarnąć się własnemi środkami. Dlatego też powinna ustawa mówić, że ci, którzy wykażą się świadectwami takiemi a takiemi, będą mogli korzystać z całkowitej pomocy skarbu. My gotowi jesteśmy głosować za projektem mniejszości, jednak żądamy wyjaśnienia pod tym względem w ustawie. Gdybyśmy tę rzecz pozostawili urzędnikom, obawiamy się, czy urzędnicy w całości wywiążą się z zadania. Dlatego podług nas jest rzeczą wskazaną, by ten cały projekt odesłać jeszcze raz do komisji, aby możliwie jak najprędzej wniosła go na plenum Sejmu w ostatecznej formie takiej, aby go można było przyjąć. Jeżeli mamy tę pierwszą ustawę wydać jako twór Sejmu, powinniśmy ją wydać tak, aby była przez nasze społeczeństwo przyjęta z zadowoleniem.</u> | |
148 | + </div> | |
149 | + <div xml:id="div-22"> | |
150 | + <u xml:id="u-22.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Kiernik.</u> | |
151 | + </div> | |
152 | + <div xml:id="div-23"> | |
153 | + <u xml:id="u-23.0" who="#PKiernik">Wysoki Sejmie! Wniosek większości przedstawiony Wysokiemu Sejmowi w kierunku uchwalenia ustawy o zaopatrzeniu Judu w drzewo budulcowe, bezwarunkowo ze stanowiska prawnego, materialnego i ekonomicznego utrzymany być nie może i utrzymać się nie powinien. Tuż Szanowny kolega Diamand wskazywał na sprzeczność, jaka zachodzi pomiędzy projektem ustawy a motywami do tej ustawy przez większość komisji przedstawionemi. Bo jeśli z jednej strony się mówi, że komisja stanąć ma rzekomo na stanowisku zasadniczej tezy odbudowy zniszczonych budynków gospodarczych na rachunek skarbu państwa, to z drugiej strony poprawka, która znalazła wyraz w projekcie ustawy, że drzewo może być wydawane także na warunkach ulgowych, tę zasadniczą tezę zupełnie wypacza, łamie i, powiem, wyklucza. Tego rodzaju ustęp, który pozostaje w sprzeczności z zasadniczą tezą ustawodawcy zawartą w motywach ustawy, jest ustępem niemożliwym do przyjęcia ze stanowiska prawa i kodyfikacji. Pierwszą ustawę, Wysoki Sejmie, mamy uchwalić, a słyszeliśmy już głosy poza Sejmem, że Sejm ten rzekomo ma być niezdolny do kodyfikacji ustaw. Pojawił się projekt, ażeby przy osobie szanownego Pana marszałka utworzyć swojego rodzaju komisję prawniczą, któraby pomagała Wysokiemu Sejmowi w stylizacji ustaw, do której rzekomo my, jako ustawodawcy, nie dorośliśmy. Tem więcej musimy uważać, żeby ta pierwsza ustawa, jaka wychodzi z Wysokiego Sejmu, była ustawą jasną, prostą i niedwuznaczną. A ustawa ta, Wysoki Sejmie, może być taką, jeśli Panowie dzisiaj przyjmiecie wniosek mniejszości i będziecie głosowali za skreśleniem słów — „albo na warunkach szczególnie ulgowych”.</u> | |
154 | + <u xml:id="u-23.1" who="#PKiernik">Mojem zdaniem, Wysoki Sejmie, zupełnie zbyteczny byłby w tej chwili wniosek kolegi Stolarskiego, wniosek, który zdąża nie do wyjaśnienia, ale do przewleczenia i bodaj do odwleczenia ad calendas grecas tej ustawy, która dzisiaj ma pierwszorzędne znaczenie, znaczenie żywotne dla naszego narodu. Szanowny pan referent większości wskazał, że ustawa ta jest nagłą z powodów natury ekonomicznej i kulturalno-rolnej mianowicie dlatego, że odbudowa ma się w tym roku odbyć i że ta sprawa powinna być natychmiast załatwiona. Szanowni Panowie Posłowie, kiedy nas wybierano a wybierał nas lud, powiedziano nam: jeśli tam idziecie, to nie dopuśćcie do tego, zwłaszcza Wy prawnicy, żeby ustawy, jakie wyjdą z łona Sejmu, miały takie paragrafy, jakie u nas w Galicji nazywano — „austriackiemi”, tj, takie, które z każdej strony inaczej czytać się dadzą. Ustawa musi być jasną i prostą, zrozumiałą dla Judu, bo jest przeznaczoną dla Judu, chłopa i mieszczanina. Nie może być w niej nic takiego, coby się dało dwuznacznie określić. Dlatego, proszę Panów, w tem brzmieniu, w jakim się tę ustawę teraz proponuje, absolutnie przyjąć jej nie można. Już powiedziano tutaj, że ustawa zostawia instancjom najniższym dowolność, czy odbudowa ma być prowadzona na rachunek państwa, czy tylko po cenach ulgowych, a to rzeczywiście otwiera pole do nadużyć, do korupcji, do demoralizacji. Jeżeli tu, w tej Wysokiej Izbie, niedawno mówiono, że wśród urzędników tłuką się jeszcze dusze austriackie czy rosyjskie, to my przez jasną stylizację, jasnem i naturalnem brzmieniem ustawy musimy przyczynić się do tego, żeby tym duszom nie dać pola do działania, aby je sprowadzić na drogę właściwej, obywatelskiej pracy.</u> | |
155 | + <u xml:id="u-23.2" who="#PKiernik">Ale pomijając stronę prawną, Wysoki Sejmie, ustawa, jeśli ma być słuszną, może być przyjęta tylko w brzmieniu votum mniejszości. Bo, jeśli słusznie pan kolega Diamand zastanawiał się nad stroną finansową tej sprawy, jeśli słusznie wciągał w grę cyfry i rachubę skarbową, to z drugiej strony, my musimy sobie powiedzieć jasno i otwarcie, że tutaj nie rozchodzi się o darmochy, o których niestety, mówił referent większości komisji, tu lud nie wyciąga rękę po jałmużnę i darowiznę, lecz po prawo, po wymiar sprawiedliwości społecznej. Proszę Panów, czy tylko jednostka ma ponosić ofiary wojny, czy ofiary te mają być rozłożone na całość? Jeśli kwestia finansowa w grę wchodzi, to niewątpliwe jest przecież, że interes narodu, interes społeczeństwa wymaga, żeby Polska była odbudowaną. A jeśli mówi się o samopomocy społecznej poszczególnych warstw, to śmiałbym powiedzieć, że nie można samopomocy żądać od tych, którzy pomóc sobie zupełnie nie są w stanie, od tych, którzy się stali całkowicie ofiarą tej strasznej wojny. Zresztą, Wysoki Sejmie, poza udzieleniem drzewa do budowy pozostaje jeszcze tak wielkie pole do samopomocy dla tych, którzy odbudować się mają, iż ta ustawa tylko w małej części przyczyni się do tego, żeby rzeczywiście naród nasz z rzędu nędzarzy i kretów, którzy przez cztery i pół lat żyją w norach, wyprowadzić na poziom obywateli, którzy mają żyć jak ludzie. I zrodziłoby się wielkie poczucie krzywdy w naszym ludzie, gdyby, Wysoki Sejmie, ta pierwsza ustawa, która z tego Sejmu ma wyjść, nie dawała ludowi tego, co ludowi zniszczonemu przez wojnę zupełnie słusznie się należy. Dlatego, Wysoki Sejmie, musimy żądać imieniem zniszczonych ofiar, żeby mimo wątpliwości natury finansowej i mimo ciężarów, jakie na skarb państwa spadną, przecież ulgi te do skutku doszły, żeby się stało zadość temu, co na pierwszem posiedzeniu zapowiedział prezydent ministrów p. Paderewski, że Polska wolna, niepodległa będzie także Polską sprawiedliwą. Jeśli Panowie uchwalicie projekt ustawy w brzmieniu większości, zostawiając niższej administracji pole do wolności, czy mają na rachunek Państwa dawać drzewo, czy tylko na pewnych ulgowych warunkach, to byśmy rzucili ludowi jałmużnę a nie wymierzylibyśmy prawa. A lud, żądając tej ustawy, jest w należytem prawie, i żąda od Wysokiego Sejmu nie jałmużny, ale sprawiedliwości.</u> | |
156 | + <u xml:id="u-23.3" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
157 | + </div> | |
158 | + <div xml:id="div-24"> | |
159 | + <u xml:id="u-24.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Witos.</u> | |
160 | + </div> | |
161 | + <div xml:id="div-25"> | |
162 | + <u xml:id="u-25.0" who="#PWitos">Wysoki Sejmie! Przedewszystkiem musimy się oświadczyć przeciw żądaniu kolegi Stolarskiego, żeby odsyłać referat do komisji, albowiem nic rzeczowego na poparcie tego żądania tu nie powiedziano. Następnie chciałbym zwrócić uwagę tych Panów, których może wywody dr. Diamanda przekonały, że sprawa przedstawia się inaczej. Nie idzie tu o odbudowę całkowitą, bo trudno żądać, żeby preliminarz tej odbudowy był teraz gotów, ale jedynie o uruchomienie odbudowy na jeden rok, na pewien okres czasu, ażeby tego roku nie zmarnować. Jak jest w Królestwie, nie wiem, ale Panowie o tem wiecie, że w Galicji mamy obecnie wakat. Urząd odbudowy, jaki dotychczas istniał, likwiduje się, na jego miejscu niema jeszcze niczego innego i ludność musi sobie radzić sama. Część materiału została już nabyta i leży i niszczy się, a reszty nabyć nie może, bo ludności na to nie stać. Idzie o to, ażeby częściową ustawą umożliwić ludności nabycie nowego materiału i zużytkowanie tego, który jest nabyty a marnuje się.</u> | |
163 | + <u xml:id="u-25.1" who="#PWitos">Gdy idzie o odbudowę, to stojąc na stanowisku państwowem musi się też stać na stanowisku interesów naszej ludności, bo budowanie państwa jako całości z pominięciem interesów ludności równałoby się budowli bardzo licho skleconej. W Królestwie stosunków nie znam, ale znam stosunki w Galicji i Panowie bądźcie przekonani, że gdybyście tej ustawy nie przyjęli i nie dali, możności odbudowania się tej ludności, która tego oczekuje, byłoby to dla niej wielką krzywdą i postawiłoby ją przed dużym znakiem zapytania, czy państwo ma dla niej życzliwość, czy nie</u> | |
164 | + <u xml:id="u-25.2" who="#komentarz">(brawo).</u> | |
165 | + <u xml:id="u-25.3" who="#PWitos">Przytem jeszcze jedno. Niektórzy panowie chcą wyszukać linię między tymi, którzy zasługują na poparcie państwa, a tymi, którzy nie zasługują. To jest niewykonalne. Zniszczona jest cała ludność i często ten, który więcej posiada, zasługuje na większe poparcie, niż ten, który siedzi na mniejszem gospodarstwie. Jeśli się komu nie umożliwi rozpoczęcia odbudowy i gospodarki, to sam poszkodowany nic nie poradzi. Skrzętniejsi, energiczniejsi zaczęli się już odbudowywać częściowo przy pomocy rządu austriackiego, mniej zapobiegliwi dotąd tego nie uczynili, ale są też tacy, którzy byli cztery lata na wojnie, wrócili i zastali zgliszcza i gruzy, — a Panowie dyskutujecie nad tem, czy dać im zapomogi czy nie! Analizy i porównań przeprowadzić się tu wogóle nie da, i należy tak postanowić, żeby wszyscy mieli możność się odbudować. Mamy przed sobą najwyżej miesiąc w którym można rąbać drzewo, mamy przed sobą opór rządu, nieżyczliwość urzędników, którzy zastosują doskonałe sito i pomimo ustawy wielu jeszcze będzie takich, którzy nic nie dostaną. Jeśliby ustawę przyjęto w brzmieniu proponowanym przez komisję, to nie chcę nikogo zohydzać — ale byłoby to otwarciem drogi do nadużyć i kubaniarstwa, które, niestety, i tak w wysokim stopniu kwitną. Musi się stanąć na stanowisku ogólnem zniszczonych i potrzebujących.</u> | |
166 | + <u xml:id="u-25.4" who="#PWitos">Niektórzy z Szanownych Panów mają wątpliwości co do czasu trwania tej ustawy, nawet przedstawiciel rządu zaznaczył, że wydawanie tego drzewa na odbudowę równałoby się zupełnej dewastacji lasów i państwowych i prywatnych. Muszę temu wierzyć, bo nie mam innego materiału, na którego podstawie mógłbym zaprzeczyć. Ale z drugiej strony idąc krok za krokiem do tego, aby budować trwalej, musimy na początku budować z materiału, który jest pod ręką i z którego się da budować. To też sądzimy, że ustawa ta będzie mieć zastosowanie zaledwie przez parę miesięcy, uratuje sporo jednostek i dopomoże do tego, żeby tego roku budowlanego nie stracić. Gdyby jednak Panom nie wydało się to wystarczające, gotowi jesteśmy do pewnych ustępstw w imię interesów całości, mianowicie dodamy do paragrafu czwartego</u> | |
167 | + <u xml:id="u-25.5" who="#komentarz">(P. Kędzior. Osobny artykuł czwarty)</u> | |
168 | + <u xml:id="u-25.6" who="#PWitos">— niech będzie osobny artykuł czwarty: — „Ustawa niniejsza przestanie obowiązywać, skoro zostanie wydana ogólna ustawa o odbudowie kraju”. Ustawa ta będzie trwała może zaledwie parę miesięcy, ale się tego czasu nie zmarnuje i ludności w ten sposób się nie rozgoryczy i nie skrzywdzi.</u> | |
169 | + <u xml:id="u-25.7" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
170 | + </div> | |
171 | + <div xml:id="div-26"> | |
172 | + <u xml:id="u-26.0" who="#Marszalek">Poseł Krężel ma głos.</u> | |
173 | + </div> | |
174 | + <div xml:id="div-27"> | |
175 | + <u xml:id="u-27.0" who="#PKrezel">Wysoki Sejmie! Ileż razy padły tu już słowa, że Rzeczpospolita polska ma być sprawiedliwa! Niestety wielu w tej Wysokiej Izbie należy do tych, którzy nie chcą być sprawiedliwymi, bo nie chcą przyjść z pomocą dla najbardziej nieszczęśliwych. Przez lat 4 i pół wysyłano ich na wszystkie pola bitew, rodziny ich skazane były na łaskę losu, na ostatnią nędzę i poniewierkę, zwłaszcza na tych terenach, gdzie się toczyły zapasy bojowe. Z powierzchni ziemi znikły ich sadyby, a oni, o ile uratowali życie, znaleźli się wśród zgliszcz i popiołów. I dlatego też jest obowiązkiem tej Wysokiej Izby być sprawiedliwym, ażeby tym najnieszczęśliwszym z nieszczęśliwych przyjść z wydatną pomocą. Nie wystarczą nam tutaj wywody przedstawicieli rządu, że lasy są wyniszczone i że w skarbie są pustki. Naszym obowiązkiem i obowiązkiem rządu jest postarać się o to, ażeby w pierwszym rzędzie dostarczyć tym nieszczęśliwym w jakikolwiek sposób tego materiału, którego oni niezbędnie potrzebują, i dlatego ani dewastacja lasów ani też pustki w skarbie nie mogą wchodzić w rachubę. Proszę więc Wysoką Izbę, a szczególnie posłów włościańskich, którzy może więcej od innych odczuwają ciężką niedolę tych sierot, tych wdów i tych wszystkich nieszczęśliwych, ażeby przychylili się do wniosku mniejszości i poparli go. Skończyłem.</u> | |
176 | + <u xml:id="u-27.1" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
177 | + </div> | |
178 | + <div xml:id="div-28"> | |
179 | + <u xml:id="u-28.0" who="#Marszalek">Głos ma pan minister skarbu.</u> | |
180 | + </div> | |
181 | + <div xml:id="div-29"> | |
182 | + <u xml:id="u-29.0" who="#MinisterSkarbudrEnglich">Jako minister skarbu oświadczam: Wobec tego, że szkody wskutek działań wojennych wynoszą co najmniej kilka miliardów marek, pomimo szczerej i gorącej życzliwości dla żądań poszkodowanych nie mogę obiecać, iż skarb państwowy chwilowo mógłby taką sumę wydatkować bez uszczerbku dla innych potrzeb państwowych. W imieniu Rady Ministrów oświadczam: Uznajemy, że państwo winno przyjść z pomocą właścicielom zniszczonych wskutek działań wojennych osad we wsiach i miasteczkach, którzy przystąpią do odbudowy swych zniszczonych posiadłości. Wysokość sumy, jaką ma otrzymać odbudowujący swoją osadę właściciel, winna być ustalona w każdym poszczególnym wypadku, nie może jednak przekraczać rzeczywistych szkód. Na drzewo budulcowe jesteśmy gotowi wyasygnować natychmiast 25 milionów marek.</u> | |
183 | + <u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(Głosy w</u> | |
184 | + <u xml:id="u-29.2" who="#MinisterSkarbudrEnglich">centrum: Nawet tyle nie potrzeba).</u> | |
185 | + </div> | |
186 | + <div xml:id="div-30"> | |
187 | + <u xml:id="u-30.0" who="#Marszalek">Do głosu zapisany poseł Wójcik. Ponieważ się zrzekł głosu, zatem głos ma poseł Chaniewski.</u> | |
188 | + </div> | |
189 | + <div xml:id="div-31"> | |
190 | + <u xml:id="u-31.0" who="#PChaniewski">Wysoka Izbo! Sprawa, która nas w tej chwili zajmuje, nie zasługuje na to, żebyśmy ją załatwili na kolanie. Sprawa ta jest ważna, więc nie można zadowolnić się wnioskiem, o którym nawet wnioskodawca nie mógłby powiedzieć inaczej jak, że jest źle sklecony. Otóż przedewszystkiem byłbym zatem, aby wniosek ten odesłać do komisji do przeredagowania</u> | |
191 | + <u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Głosy: Po co?)</u> | |
192 | + <u xml:id="u-31.2" who="#PChaniewski">Proszę mi nie przeszkadzać. Dla prostej przyczyny, że wniosek zawiera szereg niedokładności i nie może utrzymać się w tej formie jako ustawa. Jednocześnie dla uspokojenia Panów, że nie zamierzam wstrzymywać sprawy, postawiłbym wniosek, by upoważnić rząd do przystąpienia do wyrębu z lasów skarbowych pewnej ilości drzewa w miarę zgłoszeń, bo to* jest rzecz zupełnie wykonalna. Jeżeli gdzie lasów skarbowych niema, to możnaby na ten rachunek i w lasach prywatnych drzewo przygotować, żeby czasu nie tracić. Ale ustawa w tej formie merytorycznej przyjęta być nie może żadną miarą.</u> | |
193 | + <u xml:id="u-31.3" who="#PChaniewski">Na jedno chcę zwrócić uwagę Panów. Patrzymy na lasy jako na rzecz obcą, ale to stanowisko jest z gruntu błędnem. Dopóki lasy skarbowe były we władaniu rządu rosyjskiego, mogło nam się wydawać patrząc na nie, że to jest rzecz do pewnego stopnia cudza, tak samo jak cudzemi mogą się wydawać lasy prywatne wielkich własności w stosunku do drobnych sąsiadów. Ale nam z tego ciasnego punktu dzisiaj patrzeć nie wolno. Las skarbowy jest częścią majątku narodowego i jako taki zasługuje na to, aby się nim opiekować, i oględnie i oszczędnie administrować. Las to nie jest rzecz, która da się z dnia na dzień stworzyć. Jeżeli my przy pierwszym kroku naszego samowładnego rozporządzania się będziemy dobrem ogólnem szafować lekko, to go wyszafujemy bardzo prędko, a lasy rosną przez pokolenia i ci, co po nas przyjdą, będą mieli prawo zapytać, czyśmy tem dobrem oględnie administrowali i gospodarowali. Proszę Panów, pośpiech w wydawaniu i wydawanie za darmo bez względu na to, czy kto potrzebuje, czy nie, musi pociągnąć za sobą ten skutek, że się z tym materiałem nie będą oględnie obchodzić. Bardzo wiele jest rzeczy, które można zastąpić innym materiałem niż drzewo. Gdybyśmy mieli do wyboru czy postawić budynek z drzewa dostarczonego przez skarb za darmo, czy z materiałów innych, które będzie można dostać za pieniądze, jak np. kamienie lub cegłę, bo skarb wszystkiego dostarczyć nie może, to pytam się, po który materiał się sięgnie? Po ten, który dostanie się darmo, czy po ten, za który będzie się płacić? Sam ten fakt, że się dostaje darmo, popycha do szafowania materiałem. Otóż w imieniu przyszłych pokoleń, które również będą chciały z lasów skorzystać, chciałbym Panów do pewnej oszczędności zachęcić. Tyczy się to tak samo lasów prywatnych. Może te lasy prywatne przejdą na skarb, nie przesądzam, ale one są już i teraz tak samo częścią majątku narodowego, i zasługują, abyśmy patrzyli na nie, jak na majątek narodowy. Dlatego jestem za tem, aby tę sprawę odesłać do komisji, a jednocześnie można cięcie rozpocząć, aby sprawy nie przedłużać.</u> | |
194 | + </div> | |
195 | + <div xml:id="div-32"> | |
196 | + <u xml:id="u-32.0" who="#Marszalek">Zdania są podzielone. Gdyby się znalazła większość, za wnioskiem p. Chaniewskiego, dalsza dyskusja byłaby niepotrzebną. Na wypadek, gdyby wniosek odesłano do komisji, poseł Wójcik stawia wniosek, aby sejm upoważnił rząd do wydania polecenia, aby od pierwszego marca rozpocząć wyrąb. (</u> | |
197 | + <u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">Głosy:</u> | |
198 | + <u xml:id="u-32.2" who="#Marszalek">Nie chcemy żadnej rewolucji, w prywatnych lasach nie można rąbać, musi być ustawa). Proszę tych Panów, którzy są za odesłaniem do komisji, aby powstali z miejsc. Wniosek odrzucony, rozprawa trwa dalej. Głos ma poseł Dębski.</u> | |
199 | + </div> | |
200 | + <div xml:id="div-33"> | |
201 | + <u xml:id="u-33.0" who="#PDebski">Pragnę wyjaśnić stanowisko naszego klubu, który chciał wniosek ten naprawdę pisany na kolanie odesłać do komisji z tem, ażeby na najbliższem posiedzeniu był ponownie rozpatrywany. Ja przemawiam w imieniu klubu chłopskiego, któremu leży na sercu sprawa odbudowy kraju. Ale proszę Panów, nie można tej sprawy tak załatwiać jak Wy chcecie, bo w tej formie nie byłoby jasności, działyby się nadużycia. Ci, którzy dziś przypatrują się pilnie odbudowie kraju, widzą, że już przy tych minimalnych operacjach jakie dziś są, dzieją się nadużycia, właśnie dlatego, że niema jasności. Panowie, przyjrzyjcie się dobrze tej pierwszej ustawie, która ma wyjść z pod obrad pierwszego Sejmu polskiego. Ta ustawa jest naprawdę pisana na kolanie, ta ustawa spycha całe zagadnienie odbudowy kraju do wyrębu lasu, a nic się nie mówi o budowie kamiennej, murowanej. Otóż proszę Panów, z tego względu klub P. S. L. zasadniczo zgadza się na to, że państwo musi ponieść koszty odbudowy, i klub nasz będzie za tem głosował. Jednakże ze względu na owe niedokładności głosował też za odesłaniem do komisji z tem, ażeby na najbliższem posiedzeniu Sejmu komisja przyszła z opracowanym projektem.</u> | |
202 | + </div> | |
203 | + <div xml:id="div-34"> | |
204 | + <u xml:id="u-34.0" who="#Marszalek">Poseł Gałka ma głos.</u> | |
205 | + </div> | |
206 | + <div xml:id="div-35"> | |
207 | + <u xml:id="u-35.0" who="#PGalka">Wysoki Sejmie! Długo dyskutowaliśmy na ten temat, czy ma wejść w życie ta ustawa, czy ma być inaczej opracowaną. Otóż mnie się zdaje, że kiedy mówimy o odbudowie i komu mamy dać pomoc, to przedewszystkiem trzeba dać temu, kto nie jest odbudowany. Jeżeli kto nie jest odbudowany, dowodzi to, że nie miał możności dotychczas się odbudować. Chodzi nam o to, żeby odbudowa była przeprowadzona na koszt państwa, nie odbudowa całkowita, tylko ta cząstka odbudowy, którą specjalnie wymieniamy, mówiąc o drzewie budulcowem dla odbudowy. Trzeba się nam dobrze zastanowić, co jeszcze pozostało temu zniszczonemu do wykonania przy przeprowadzaniu odbudowy. Człowiek, który dziś nie ma dachu nad głową, a któremu jednocześnie brak kawałka chleba, często jeszcze musi dużo zażyć trudu i mozołu, pomimo otrzymania drzewa na odbudowę. Drzewo to będzie stanowiło zaledwie 10% ogólnych potrzeb całkowitej odbudowy. Proszę Panów, zdaje mi się, że niema nad czem tak bardzo dyskutować, bo mówimy zaledwie o 10% odbudowy, wsi i miast zniszczonych, które się zawierają w drzewie budulcowem, reszta zaś odbudowy będzie obciążała w zupełności samych poszkodowanych. I przedewszystkiem nie wiem, czy ci, co wydają ustawy, są dobrze obznajmieni z tem, do jakiego stopnia ludność, o której mówimy, jest zniszczona, jakie posiada środki i jak obecnie żyje. Na ten temat dużo już było powiedziane, ale przedewszystkiem trzeba się zastanowić czy ludność ma możność się odbudować.</u> | |
208 | + <u xml:id="u-35.1" who="#PGalka">Skoro się mówi o odbudowie, jabym wprzód zaznaczył, że należy odbudować tych, którzy nie są odbudowani, którzy nie mają dachu dla siebie i dla inwentarza. Gdyby mieli możność, toby się już byli odbudowali. Ponieważ wojna zniszczyła ich do najwyższego stopnia, ich zabudowania zostały zniszczone przez ogień lub zdruzgotane przez armaty, przeto nie będą się mogli odbudować inaczej, jak w sposób proponowany przez klub Piastowców.</u> | |
209 | + <u xml:id="u-35.2" who="#komentarz">(Brawo).</u> | |
210 | + </div> | |
211 | + <div xml:id="div-36"> | |
212 | + <u xml:id="u-36.0" who="#Marszalek">Głos ma poseł Krzywkowski.</u> | |
213 | + </div> | |
214 | + <div xml:id="div-37"> | |
215 | + <u xml:id="u-37.0" who="#BKrzywkowski">Wysoka Izbo! Rozumiemy dobrze wszyscy, jak ważną jest sprawa odbudowy zniszczonych gospodarstw kraju naszego. Rozumiemy dobrze cierpienia w przeciągu 4 lat tych wszystkich, którzy się kołatali po rozmaitych okopach niemieckich i rosyjskich i nie mają własnych środków do wykonania swojej odbudowy. Rozumiemy, ile zdrowia stracili ci wszyscy wraz z rodzinami. I bardzo słusznie, że Wysoka Izba zajęła się sprawą odbudowy rolników, zniszczonych przez działania wojenne, że chce stworzyć to, coby mogło podnieść poziom rolnictwa i przyśpieszyć pracę rolnika. Rozumiem to dobrze, gdyż pochodzę z takiej okolicy, która jest zupełnie zniszczona, i sam do zniszczonych należę. Ale muszę zaznaczyć, że drobny rolnik nie pragnie żadnej łaski ze strony państwa, pragnie tylko, żeby państwo przyszło mu z pomocą, udzielając mu kredytu w postaci materiału drzewnego, jak również wapna, cementu i innych materiałów na rachunek skarbu, który to potem potrąci z odszkodowania każdego poszczególnego rolnika. I sądzę, że honor Judu, honor rolnika, ucierpiałby, gdyby nasze rolnictwo było odbudowane na koszt skarbu państwa. Znaczyłoby to samo, co z jednej kieszeni wziąć, a do drugiej przełożyć.</u> | |
216 | + <u xml:id="u-37.1" who="#BKrzywkowski">My żądamy pomocy państwowej, ale nie tej darmochy, o której tu moi przedmówcy wspominali. W zupełności przychylam się do poprawki, którą tu koledzy z grupy Piastowców złożyli, ale zanim przystąpimy do głosowania, zwróciłbym na jedno uwagę. W art. 1 jest mowa o zniszczonych przez działania wojenne gospodarstwach drobnych rolników. Otóż należałoby wykreślić słowo — „drobne”. Nie rozumiem, kto może być tym drobnym rolnikiem: czy rolnik jednomorgowy, czy 6-morgowy, czy może 15-to morgowy zalicza się już do większych rolników. Otóż przedewszystkiem, jeżeli chcemy iść z pomocą rolnictwu, to musimy zrozumieć to, że idziemy z pomocą rolnikom, a nie komu innemu. Na to, co zastrzegł wnioskodawca „albo na warunkach szczególnie ulgowych”, zupełnie się zgadzam, gdyż rozumiemy, że skarb daje kredyt o którym wyżej wspominałem.</u> | |
217 | + <u xml:id="u-37.2" who="#BKrzywkowski">W ustępie 3 cim rezolucji żądamy tej zmiany, ażeby było powiedziane: — „przy odbudowie gospodarstw zniszczonych przez działania wojenne”, bo jeżeli tego nie zrobimy, to nie odbudujemy tych gospodarstw zniszczonych właśnie przez działania wojenne, nie będziemy wiedzieli, kogo odbudować. Są bowiem także stare gospodarstwa zniszczone nie przez wojnę, lecz przez własne opuszczenie i niedbalstwo, więc nie będziemy naprawdę wiedzieli, komu iść z pomocą i kogo dźwigać z niedoli.</u> | |
218 | + <u xml:id="u-37.3" who="#komentarz">Musimy więc wyraźnie powiedzieć:„gospodarstwa zniszczone przez działania wojenne”. Jeżeli Panowie tę poprawkę przyjmą, to w zupełności zgodzimy się na ustawę przedłożoną przez grupę Piastowców i głosować za nią będziemy (Brawo).</u> | |
219 | + </div> | |
220 | + <div xml:id="div-38"> | |
221 | + <u xml:id="u-38.0" who="#Marszalek">Wpłynął wniosek z poprawką posła Grabskiego, który odczytam. Wniosek posła Grabskiego brzmi:</u> | |
222 | + <u xml:id="u-38.1" who="#komentarz">(czyta).</u> | |
223 | + <u xml:id="u-38.2" who="#Marszalek">W artykule la zamiast słów: — „albo na warunkach szczególnie ulgowych wstawia się słowa: „do wysokości stwierdzonej szkody wojennej”.</u> | |
224 | + <u xml:id="u-38.3" who="#Marszalek">Nie mogąc udzielić głosu p. Grabskiemu, odczytam jego krótkie uzasadnienie, które powiada: że komu się bardzo lichy dom spali, nie będzie mógł żądać, aby mu wystawić dom duży i ładny.</u> | |
225 | + <u xml:id="u-38.4" who="#Marszalek">Jest wniosek o zamknięcie rozprawy. Proszę tych Panów, którzy są za tym wnioskiem, ażeby się podnieśli z miejsc.</u> | |
226 | + <u xml:id="u-38.5" who="#komentarz">(Większość).</u> | |
227 | + <u xml:id="u-38.6" who="#Marszalek">Rozprawa zamknięta. Głos ma jeszcze tylko referent, ks. Starkiewicz.</u> | |
228 | + </div> | |
229 | + <div xml:id="div-39"> | |
230 | + <u xml:id="u-39.0" who="#PksStarkiewicz">Dwaj przedmówcy proponowali, żeby odesłać projekt do komisji. Zgadzam się z tem, że wyszłoby to na korzyść jasności ustawy, ale ważniejszem niż stylizacja ustawy jest natychmiastowe ulżenie niedoli ludu. Wobec tego, pozwolę sobie oświadczyć, nie mając upoważnienia całej komisji, więc tylko w swoim imieniu, że zgadzam się na następujące zmiany w ustawie: na wykreślenie słów: — „albo na warunkach szczególnie ulgowych”, i wstawienie w ich miejsce według poprawki posła Grabskiego, słów: — „do wysokości stwierdzonej szkody wojennej”. Następnie zgadzam się na zamieszczenie w ustawie pod art. 4 poprawki, postawionej przez p. Witosa, następującego brzmienia: — „Ustawa niniejsza przestaje obowiązywać, skoro zostanie wydana ogólna ustawa o odbudowie kraju”.</u> | |
231 | + <u xml:id="u-39.1" who="#PksStarkiewicz">Natomiast obecny 4 artykuł zostałby przeniesiony na miejsce 5.</u> | |
232 | + <u xml:id="u-39.2" who="#PksStarkiewicz">Marszalek: Przystępujemy do głosowania w następującym porządku. Zamierzam postawić nasamprzód pod głosowanie poprawkę posła Bryla, aby skreślić słowa: — „lub na warunkach szczególnie ulgowych”, następnie będziemy głosować nad poprawką posła Grabskiego, by ograniczyć wynagrodzenie — „do wysokości stwierdzonych szkód wojennych”, a potem dopiero będziemy głosować nad całością.</u> | |
233 | + <u xml:id="u-39.3" who="#PksStarkiewicz">Więc proszę tych Panów, którzy są za poprawką posła Bryla, ażeby w art. 1-ym w ustępie a) skreślić słowa: — „lub na warunkach szczególnie ulgowych”, ażeby się podnieśli z miejsc. Bardzo znaczna większość.</u> | |
234 | + <u xml:id="u-39.4" who="#PksStarkiewicz">Teraz będziemy głosować nad poprawką posła Grabskiego, t. j. aby w miejsce skreślonych słów wstawić: — „do wysokości stwierdzonej szkody wojennej”. Proszę tych Panów, którzy są za poprawką posła Grabskiego, aby się podnieśli z miejsc. Większość. A zatem te dwie poprawki przeszły.</u> | |
235 | + <u xml:id="u-39.5" who="#PksStarkiewicz">Zarządzam głosowanie nad całym art. 1-ym. Proszę tych Panów, którzy chcą przyjąć ten artykuł w nowej formie, ażeby się podnieśli z miejsc. Niewątpliwa większość, prawie jednomyślność.</u> | |
236 | + <u xml:id="u-39.6" who="#PksStarkiewicz">Przystępujemy do dyskusji nad art. 2. Czy żąda kto głosu?</u> | |
237 | + <u xml:id="u-39.7" who="#komentarz">(nikt)</u> | |
238 | + <u xml:id="u-39.8" who="#PksStarkiewicz">Gdy nikt głosu nie żąda, przystępujemy do głosowania. Kto jest za art. 3 zechce powstać. Jest przyjęty.</u> | |
239 | + <u xml:id="u-39.9" who="#PksStarkiewicz">Czy żąda kto głosu do art. 3?</u> | |
240 | + <u xml:id="u-39.10" who="#komentarz">(nikt).</u> | |
241 | + <u xml:id="u-39.11" who="#PksStarkiewicz">Kto jest za art. 3 zechce powstać. Przyjęty.</u> | |
242 | + <u xml:id="u-39.12" who="#PksStarkiewicz">W miejsce zaproponowanego przez komisję art. 4 proponuje p. Witos wstawić następujący artykuł:</u> | |
243 | + <u xml:id="u-39.13" who="#PksStarkiewicz">„Ustawa niniejsza przestaje obowiązywać, skoro zostanie wydana ogólna ustawa o odbudowie kraju”, Kto jest za tą zmianą, zechce powstać.</u> | |
244 | + <u xml:id="u-39.14" who="#komentarz">(Większość).</u> | |
245 | + <u xml:id="u-39.15" who="#PksStarkiewicz">Jest przyjęta.</u> | |
246 | + <u xml:id="u-39.16" who="#PksStarkiewicz">Art. 4 zaproponowany przez komisję ma się wobec tego stać artykułem 5-tym. Kto przyjmuje artykuł 5 zechce powstać. Jest przyjęty.</u> | |
247 | + <u xml:id="u-39.17" who="#PksStarkiewicz">Czy co do tytułu ustawy żąda kto głosu?</u> | |
248 | + <u xml:id="u-39.18" who="#komentarz">(nikt).</u> | |
249 | + <u xml:id="u-39.19" who="#PksStarkiewicz">Gdy nikt głosu nie żąda, przystępujemy do głosowania. Kto się zgadza na tytuł ustawy, zechce powstać. Przyjęty.</u> | |
250 | + <u xml:id="u-39.20" who="#PksStarkiewicz">A więc drugie czytanie ustawy skończone. Proponuję Panom, żeby przystąpić zaraz do trzeciego czytania, co jest według regulaminu dozwolone.</u> | |
251 | + <u xml:id="u-39.21" who="#komentarz">(Głos: Ja protestuję). Mianowicie artykuł 43 regulaminu brzmi (czyta):</u> | |
252 | + <u xml:id="u-39.22" who="#PksStarkiewicz">„Drugie czytanie ustawy nie może być zwyczajnie przedsięwzięte tego samego dnia co pierwsze, trzecie natomiast może nastąpić zaraz po drugiem”.</u> | |
253 | + <u xml:id="u-39.23" who="#PksStarkiewicz">Który z Panów jest za tem, ażeby zaraz przystąpić do trzeciego czytania, niech się podniesie z miejsca. — Jest znaczna większość, a zatem przystępujemy do trzeciego czytania. Czy kto z Panów chce zabrać głos? Nikt się nie zgłasza, a zatem proponuje głosowanie nad ustawą en bloc, to jest w całości. Kto jest za całą ustawą proszę, aby się podniósł z miejsca</u> | |
254 | + <u xml:id="u-39.24" who="#komentarz">(Znaczna większość)</u> | |
255 | + <u xml:id="u-39.25" who="#PksStarkiewicz">A zatem ustawa przyjęta.</u> | |
256 | + <u xml:id="u-39.26" who="#komentarz">(Brawa)</u> | |
257 | + <u xml:id="u-39.27" who="#PksStarkiewicz">Do rezolucji są zgłoszone rozmaite poprawki. I tak do punktu 3-go rezolucji wniósł p. Krzywkowski poprawkę, aby po słowach: — „przy odbudowie gospodarstw zniszczonych” dodać słowa: — „wskutek działań wojennych”. Jest jeszcze dodatek p. Krzywkowskiego, mianowicie, żeby dodać jeszcze piąty punkt tej treści:</u> | |
258 | + <u xml:id="u-39.28" who="#PksStarkiewicz">„by przy tartakach w rządowych lasach rząd urządził przedsiębiorstwa budowli drewnianych, w którychby odbudowujący się mogli zakupywać gotowe budowle”.</u> | |
259 | + <u xml:id="u-39.29" who="#PksStarkiewicz">Czy kto życzy sobie zabrać głos w tej sprawie?</u> | |
260 | + <u xml:id="u-39.30" who="#komentarz">(Nikt)</u> | |
261 | + <u xml:id="u-39.31" who="#PksStarkiewicz">A zatem w przekonaniu, że Izba przyjmuje pierwsze dwa punkty rezolucji, poddaję pod głosowanie najpierw poprawkę p. Krzywkowskiego, ażeby w punkcie 3-im po słowach: — „by przy odbudowie gospodarstw zniszczonych” dodać — „wskutek działań wojennych”. Proszę tych Panów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali (Znaczna większość). Przeciwko przyjęciu punktu czwartego też protestu nie słyszę. Dalej poddaję pod głosowanie dodatkowy punkt piąty (czyta):* „by przy tartakach w rządowych lasach rząd urządził przedsiębiorstwa budowli drewnianych, w którychby odbudowujący się mogli zakupywać gotowe budowle”.</u> | |
262 | + <u xml:id="u-39.32" who="#PksStarkiewicz">Kto jest za tym dodatkowym numerem piątym zechce podnieść się z miejsca.</u> | |
263 | + <u xml:id="u-39.33" who="#komentarz">(Znaczna większość)</u> | |
264 | + <u xml:id="u-39.34" who="#PksStarkiewicz">A zatem dodatek przyjęty. Kto jest za całą rezolucją niechaj podniesie się z miejsca.</u> | |
265 | + <u xml:id="u-39.35" who="#komentarz">(Znaczna większość)</u> | |
266 | + <u xml:id="u-39.36" who="#PksStarkiewicz">Rezolucja przyjęta (brawo).*</u> | |
267 | + <u xml:id="u-39.37" who="#PksStarkiewicz">A więc ten punkt porządku dziennego jest załatwiony.</u> | |
268 | + <u xml:id="u-39.38" who="#PksStarkiewicz">Mam do zakomunikowania następującą sprawę: Pan Prezydent Ministrów odebrał od posła włoskiego pana Montagna telegram następującej treści:</u> | |
269 | + <u xml:id="u-39.39" who="#komentarz">(czyta)</u> | |
270 | + <u xml:id="u-39.40" who="#PksStarkiewicz">Panie Prezydencie! Stosownie do tylko co otrzymanych instrukcji telegraficznych mam zaszczyt i prawdziwą przyjemność zawiadomić, Waszą Ekscelencję, że rząd królewski uznaje oficjalnie rząd polski. Ogłaszając powyższą deklarację, rząd mój był głęboko uradowany, że Polska odzyskała stanowisko swe wśród narodów wolnych i niepodległych i jednocześnie wyraża ojczyźnie pańskiej najgorętsze życzenia osiągnięcia przez nią dobrobytu i szczęśliwego rozwoju. Rząd mój życzy z całego serca, aby więzy sympatii i przyjaźni łączące od szeregu stuleci obydwa narody we wszystkich fazach życia historycznego, stworzyły niewzruszoną podstawę dla wspólnych stosunków między dwoma krajami i tak już zbratanymi dzięki niezwykłej wprost tożsamości naszej sławy, naszego męczeństwa i zmartwychwstania.</u> | |
271 | + <u xml:id="u-39.41" who="#PksStarkiewicz">Proszę przyjąć Panie Prezydencie zapewnienia mego najwyższego szacunku i poważania G. C. Montagna.</u> | |
272 | + <u xml:id="u-39.42" who="#komentarz">(mówi)</u> | |
273 | + <u xml:id="u-39.43" who="#PksStarkiewicz">Jako oddźwięk na telegram ten proponuje, ażeby wnieść okrzyk: — „Niech żyją Włochy!”</u> | |
274 | + <u xml:id="u-39.44" who="#komentarz">(Posłowie Powstają trzykrotnie i wznoszą okrzyk:</u> | |
275 | + <u xml:id="u-39.45" who="#PksStarkiewicz">Niech żyją Włochy!)</u> | |
276 | + </div> | |
277 | + <div xml:id="div-40"> | |
278 | + <u xml:id="u-40.0" who="#PKorfanty">Proszę o głos w sprawie formalnej.</u> | |
279 | + </div> | |
280 | + <div xml:id="div-41"> | |
281 | + <u xml:id="u-41.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Korfanty.</u> | |
282 | + </div> | |
283 | + <div xml:id="div-42"> | |
284 | + <u xml:id="u-42.0" who="#PKorfanty">Wysoki Sejmie! Proponuję, żeby w odpowiedzi na ten tak serdeczny telegram rządu włoskiego Sejm nasz wysłał telegram do marszałka parlamentu włoskiego. Jest to zwyczaj parlamentarny praktykowany we wszystkich parlamentach, że z okazji tak wielkich wypadków historycznych wymienia się depesze. W związku z tem proponuję, żeby Wysoki Sejm wymienił także depesze przyjazne równocześnie z parlamentem francuskim i angielskim.</u> | |
285 | + <u xml:id="u-42.1" who="#PKorfanty">Marszałek: Czy żąda kto głosu? (nikł)* Poddaję wniosek p. Korfantego pod głosowanie i proszę, ażeby posłowie, którzy są za tym wnioskiem, podnieśli się z miejsc. Jest jednomyślność. Wniosek przyjęty.</u> | |
286 | + <u xml:id="u-42.2" who="#PKorfanty">Przystępujemy do punktu drugiego porządku dziennego: do drugiego ewentualnie trzeciego czytania ustawy w sprawie jednostki monetarnej. Proszę wziąć do ręki druk nr. 21. Zarazem donoszę Panom, że stosownie do regulaminu postawiony jest wniosek o uwolnienie sprawozdania komisji od druku. Jak Panowie sobie przypominają, sprawa ta była traktowana w pierwszem czytaniu wczoraj, a dzisiaj zrana w komisji, i nie było czasu na drukowanie. Proszę Panów, którzy są za uwolnieniem komisji od drukowania, ażeby powstali z miejsca. Jest większość, wniosek przyjęty. A zatem przystępujemy do drugiego czytania ustawy w sprawie jednostki monetarnej. Udzielam głosu p. Rządowi jako sprawozdawcy komisji.</u> | |
287 | + <u xml:id="u-42.3" who="#PKorfanty">P. dr. Rząd: Wysoka Izbo! Sprawa, którą mam zaszczyt tutaj przedstawić jest prostą, jasną i krótką. Przez długie lata niewoli kraj w podziałach musiał się przystosować do systemów ekonomicznych tych państw, które nam narzucały wogóle swoją wolę, swoje systemy ekonomiczne i oczywiście swoje jednostki monetarne. Przyszła wielka wojna. Zmiany pod względem systemu monetarnego panującego u nas w kraju zaszły o tyle tylko, że niektóre jednostki monetarne uzyskały większe rozpowszechnienie w tych dzielnicach, w których do tego czasu nie były znane. Kiedy nastąpiła nowa okupacja, nowi władcy w myśl zadań gospodarki okupacyjnej zaczęli wypuszczać nowe monety obiegowe. I w ten sposób doszliśmy do nadzwyczajnego chaosu i zamętu, który do dzisiejszego dnia na ziemiach polskich panuje. Z chaosu tego korzystali ci, którzy zawsze w mętnej wodzie ryby lubili łowić, i posiłkując się sztuczną spekulacją, wyzyskiwali najciemniejsze i najszersze koła społeczeństwa. Nic dziwnego przeto, że pragnąc kraj wyrwać z tego chaosu i zamętu, ministerstwo o ile możności starało się jak najprędzej naprawić stan dotychczasowy. W pośpiechu został wydany dekret z dnia 5 b. m., a na usprawiedliwienie tego pośpiechu można przytoczyć choćby ten fakt, że nowe banknoty, które mają być u nas wypuszczone, nie mogą być, niestety, wykonane w kraju. Brak nam do tego środków technicznych, nie mamy odpowiedniego gatunku papieru, ani odpowiednich drukarni i urządzeń, któreby w możliwie najkrótszym czasie tę sprawę u nas z pożytkiem pozwoliły załatwić. Nawet tam, gdzie urządzenia odpowiednie istnieją, prawdopodobnie ta praca wcześniej niż za dwa, trzy miesiące załatwiona być nie może. A chcąc chaos poskromić, ludność uwolnić od wyzysku i spekulacji, która panuje na naszych ziemiach, należałoby o ile możności wyzyskać wszystkie okoliczności ku temu, żeby swoją własną monetę, swoje własne banknoty wypuścić w obieg. W tym celu ministerstwo przygotowało ustawę o banknotach polskich i o całym systemie monetarnym, a to co w tej chwili mamy na porządku dziennym, stanowi krok wstępny, ażeby sprawę waluty uporządkować.</u> | |
288 | + <u xml:id="u-42.4" who="#PKorfanty">Kiedy z powodu dekretu z 6 b. m. wyłoniła się sprawa nazwy jednostki monetarnej, wysunęły się rozmaite projekty: proponowano nazwę pola, piasta, polona, dalej lecha, wreszcie złotego. Propozycje te miały na celu jużto jasność, jużto krótkość, jużteż różne inne względy choćby wzgląd na zagranicę, która powinna mieć także ułatwiony sposób wymawiania i czytania nazwy naszej monety. W ostatniej chwili jednak przy dyskusji nad nazwami przeważyło zdanie, że należy nie krępować się względami na zagranicę, a trzeba zwrócić się do tradycji i upodobań, jakie dziś w naszem własnem społeczeństwie panuje. Większość orzekła, że nazwa powinna brzmieć po polsku, tak jak brzmiała do niedawnego czasu, i że jednostka monetarna powinna mieć nazwę złotego.</u> | |
289 | + <u xml:id="u-42.5" who="#komentarz">(Potakiwania).</u> | |
290 | + <u xml:id="u-42.6" who="#PKorfanty">Oczywiście wskutek tego musieliśmy uchylić dekret wydany przez rząd dnia 5 b. m. Nie znaczy to jednak, żeby ta sprawa miała dla nas znaczenie polityczne, nie znaczy to bynajmniej, żebyśmy przez tego rodzaju uchylenie ustawy chcieli wyrazić, broń Boże, votum nieufności dla ministerstwa. I sam też pan minister oddając swój głos za nazwą złotego dał dowód, że w ten sposób rozumie nasze stanowisko. Przez to sprawa większością głosów zgodnie została załatwiona. Idzie jeszcze jednak i o to, żeby uchwalając nazwę, ustalić zarazem i sposób oznaczania tej nazwy na piśmie. Wiemy o tem, że społeczeństwo nasze pod tym względem ma skłonności do najrozmaitszych fantastycznych dodatków, gdy chodzi o nakreślenie różnych walut. Weźmy choćby pisownię dawnej monety rublowej: jedni pisali rubel Rb, drudzy Rub, inni jeszcze małe r, a inni duże R. Pod tym względem panuje zamęt. Chcąc za jednym zamachem i tę sprawę uporządkować, komisja zastanawiała się, w jaki sposób należałoby oznaczyć na przyszłość pisownię tych naszych jednostek monetarnych i przyszła do wniosku, że powinno się używać tylko małej litery — „z” bez żadnych dodatków i oznaczać jednostkę z nazwą złotego znakiem — „z”, a na oznaczenie setnej części tej jednostki czyli grosza używać znaku — „g” bez żadnych upiększeń i dodatków. Otóż wobec tego, po rozważeniu nagłości wniosku złożonego przez ministra skarbu w sprawie ustalenia nazwy jednostki monetarnej polskiej, po wysłuchaniu wyjaśnień udzielonych przez pana ministra skarbu i członków komisji skarbowo-budżetowej na posiedzeniu w dniu 28 lutego r. b. większością głosów uchwalono, aby jednostka monetarna polska nosiła nazwę złotego i aby dekret z dnia 5 lutego 1919 r. uległ uchyleniu. Wobec tego komisja skarbowo-budżetowa prosi Wysoki Sejm o wydanie uchwały następującej:</u> | |
291 | + <u xml:id="u-42.7" who="#PKorfanty">1) Jednostka monetarna polska nosi nazwę złoty, którego setna część ma się nazywać grosz, 2) Celem oznaczenia tej jednostki ustaloną nazwą ma się używać wyłącznie małej litery — „z” a dla oznaczenia grosza małej litery — „g” bez żadnych dodatków.</u> | |
292 | + <u xml:id="u-42.8" who="#PKorfanty">3) Dekret z dnia 5 lutego 1919 r. ulega uchyleniu.</u> | |
293 | + <u xml:id="u-42.9" who="#PKorfanty">4) Sejm wzywa ministerstwo skarbu do wykonania powyższej uchwały.</u> | |
294 | + <u xml:id="u-42.10" who="#PKorfanty">Proszę przeto w imieniu większości komisji o powzięcie uchwały, któraby brzmiała w podany tu sposób.</u> | |
295 | + </div> | |
296 | + <div xml:id="div-43"> | |
297 | + <u xml:id="u-43.0" who="#Marszalek">Rozprawa otwarta. Kto chce zabrać głos?</u> | |
298 | + </div> | |
299 | + <div xml:id="div-44"> | |
300 | + <u xml:id="u-44.0" who="#PDiamand">Proszę o głos w sprawie formalnej.</u> | |
301 | + </div> | |
302 | + <div xml:id="div-45"> | |
303 | + <u xml:id="u-45.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Diamand.</u> | |
304 | + </div> | |
305 | + <div xml:id="div-46"> | |
306 | + <u xml:id="u-46.0" who="#PDiamand">Zachodzi konieczność, aby uchwała nasza miała odpowiednią formę, dlatego uchwała ta brzmieć powinna: — „Ustawa z dnia 28 lutego 1919 r. Sejm uchwala” i t. d., a dopiero potem przyjdzie tekst odczytany przez p. wnioskodawcę.</u> | |
307 | + </div> | |
308 | + <div xml:id="div-47"> | |
309 | + <u xml:id="u-47.0" who="#Marszalek">Proszę Pana posła Diamanda o złożenie poprawki na piśmie. Teraz, aby czasu nie tracić odczytamy nagłe wnioski, a potem przejdziemy do porządku dziennego.</u> | |
310 | + <u xml:id="u-47.1" who="#Marszalek">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie pierwszego nagłego wniosku.</u> | |
311 | + </div> | |
312 | + <div xml:id="div-48"> | |
313 | + <u xml:id="u-48.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek nagły posła Józefa Putka, Czapińskiego i tow. w sprawie dostarczenia środków żywności dla ludności powiatu wadowickiego i żywieckiego. (Druk nr. 82).</u> | |
314 | + </div> | |
315 | + <div xml:id="div-49"> | |
316 | + <u xml:id="u-49.0" who="#Marszalek">Czy kto zabiera głos w sprawie nagłości tego wniosku? Nikt, a zatem stawiam nagłość pod głosowanie. Proszę tych panów, którzy są za nagłością tego wniosku, ażeby powstali z miejsc. Większość jest za nagłością. Proponuję Panom, ażeby wniosek ten odesłać do komisji aprowizacji. Przypuszczam, że Panowie zgadzają się na to. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie następnego wniosku.</u> | |
317 | + </div> | |
318 | + <div xml:id="div-50"> | |
319 | + <u xml:id="u-50.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek nagły posła Teofila Kurczaka i tow. imieniem P. S. L. (grupa Wyzwolenia) w sprawie przyjścia z natychmiastową pomocą przy odbudowie zniszczonych zagród nad Rawką. (Druk nr. 83).</u> | |
320 | + </div> | |
321 | + <div xml:id="div-51"> | |
322 | + <u xml:id="u-51.0" who="#Marszalek">Wniosek jest podpisany przez więcej niż 30 członków. Czy w kwestii nagłości, życzy sobie kto głosu?</u> | |
323 | + <u xml:id="u-51.1" who="#komentarz">(Nikt).</u> | |
324 | + <u xml:id="u-51.2" who="#Marszalek">Stawiam nagłość pod głosowanie. Kto jest za nagłością, proszę, ażeby się podniósł z miejsca. Wskutek wątpliwości proszę Panów, którzy są przeciw nagłości, aby powstali z miejsc. Stwierdzam, że za nagłością oświadczyła się mniejszość — nagłość tego wniosku upada. Wniosek odeślę do komisji odbudowy.</u> | |
325 | + <u xml:id="u-51.3" who="#Marszalek">Jest jeszcze jeden wniosek nagły.</u> | |
326 | + </div> | |
327 | + <div xml:id="div-52"> | |
328 | + <u xml:id="u-52.0" who="#PSekretarzHarasz">Wniosek nagły posła Adolfa Suligowskiego i tow. w sprawie komisji do spraw miejskich. (Druk nr. 84).</u> | |
329 | + </div> | |
330 | + <div xml:id="div-53"> | |
331 | + <u xml:id="u-53.0" who="#Marszalek">Czy kto w sprawie nagłości tego wniosku chce zabrać głos? (</u> | |
332 | + <u xml:id="u-53.1" who="#komentarz">nikt).</u> | |
333 | + <u xml:id="u-53.2" who="#Marszalek">Stawiam nagłość tego wniosku pod głosowanie. Proszę tych panów, którzy są za nagłością, aby podnieśli się z miejsc. Widzę, że stoi większość, a zatem nagłość wniosku jest przyjęta i wniosek będzie postawiony na porządku dziennym najbliższego posiedzenia.</u> | |
334 | + <u xml:id="u-53.3" who="#Marszalek">Wracamy teraz do nr. 2 porządku dziennego. Nadszedł wniosek treści następującej:</u> | |
335 | + <u xml:id="u-53.4" who="#Marszalek">Wysoki Sejm raczy uchwalić następujący projekt ustawy i następujące rezolucje:</u> | |
336 | + <u xml:id="u-53.5" who="#Marszalek">Ustawa z dnia 28 lutego 1919 r. w sprawie nazwy monety polskiej.</u> | |
337 | + <u xml:id="u-53.6" who="#Marszalek">Art. 1.</u> | |
338 | + <u xml:id="u-53.7" who="#Marszalek">Jednostka monetarna polska ma nazwę — „złoty”, którego setna część nazywa się — „grosz”.</u> | |
339 | + <u xml:id="u-53.8" who="#Marszalek">Art. 2.</u> | |
340 | + <u xml:id="u-53.9" who="#Marszalek">Dekret z dnia 5 lutego 1919 w sprawie jednostki monetarnej waluty polskiej uchyla się.</u> | |
341 | + <u xml:id="u-53.10" who="#Marszalek">Art. 3.</u> | |
342 | + <u xml:id="u-53.11" who="#Marszalek">Wykonanie niniejszej ustawy powierza Sejm ministrowi skarbu.</u> | |
343 | + <u xml:id="u-53.12" who="#Marszalek">Art. 4.</u> | |
344 | + <u xml:id="u-53.13" who="#Marszalek">Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u> | |
345 | + <u xml:id="u-53.14" who="#Marszalek">Rezolucja komisji.</u> | |
346 | + <u xml:id="u-53.15" who="#Marszalek">Sejm poleca ministrowi skarbu, aby zarządził oznaczanie jednostki monetarnej małą literą — „z” zaś groszy małem — „g” bez dalszych dodatków.</u> | |
347 | + <u xml:id="u-53.16" who="#Marszalek">Otwieram rozprawę nad art. 1, który jest teraz w drugiem czytaniu. Czy chce kto zabrać głos? Nikt się nie zgłasza, rozprawa zamknięta. Przechodzimy do głosowania. Proszę Panów, którzy są za tym artykułem, aby powstali z miejsc. Większość, artykuł przyjęty. Przechodzimy do art. 2.Otwierąm rozprawę. Nikt się nie zgłasza, rozprawa zamknięta. Proszę Panów, którzy są za art. 2, ażeby się podnieśli z miejsc. Stwierdzam większość. Przechodzimy do art. 3. Otwieram rozprawę, nikt się nie zgłasza, rozprawę zamykam. Proszę tych Panów, którzy są za tym artykułem, żeby się podnieśli z miejsc. Stwierdzam większość. Przechodzimy do art. 4. Otwieram nad nim rozprawę. Nikt się nie zgłasza do głosu. Rozprawę zamykam. Proszę tych Panów, którzy są za tym artykułem, ażeby się podnieśli z miejsc. Artykuł przyjęty.</u> | |
348 | + <u xml:id="u-53.17" who="#Marszalek">Stawiam sprawę napisu pod głosowanie. Rozprawa otwarta. Do głosu nikt się nie zgłasza, rozprawa zamknięta. Przechodzimy do głosowania. Proszę tych Panów, którzy są za napisem, żeby się podnieśli z miejsc. Stwierdzam większość.</u> | |
349 | + <u xml:id="u-53.18" who="#Marszalek">A zatem cała ustawa w drugiem czytaniu jest przyjęta.</u> | |
350 | + </div> | |
351 | + <div xml:id="div-54"> | |
352 | + <u xml:id="u-54.0" who="#PGlabinski">Stawiam wniosek, aby przystąpić natychmiast do trzeciego czytania.</u> | |
353 | + <u xml:id="u-54.1" who="#PGlabinski">Marszalek: Kto jest za tym wnioskiem, niech się podniesie z miejsca. Większość — a zatem przystępujemy do trzeciego czytania. Proszę Panów, jest wniosek, aby tę ustawę przyjąć en bloc, t. j. w całości. Proszę Panów, którzy są za przyjęciem tej ustawy en bloc, aby powstali z miejsca. Jest większość, a zatem ta ustawa jest w trzeciem czytaniu przyjęta.</u> | |
354 | + <u xml:id="u-54.2" who="#komentarz">(Brawo, oklaski).</u> | |
355 | + <u xml:id="u-54.3" who="#PGlabinski">Dalej jest rezolucja następująca: — „Sejm poleca ministrowi skarbu, aby zarządził oznaczanie jednostki monetarnej małą literą — „z”, a zaś groszy małem — „g” bez dalszych dodatków”. Czy kto chce w sprawie tej rezolucji zabrać głos?</u> | |
356 | + <u xml:id="u-54.4" who="#komentarz">(nikt).</u> | |
357 | + <u xml:id="u-54.5" who="#PGlabinski">Kto jest za tą rezolucją, proszę, aby się podniósł z miejsca. Znaczna większość, więc rezolucja jest przyjęta.</u> | |
358 | + <u xml:id="u-54.6" who="#PGlabinski">Jest jeszcze wniosek nagły posła Wojdyły w sprawie dostarczania rolnikom sztucznych nawozów. Proponuję jednak, ażeby dyskusję nad tym wnioskiem odroczyć do następnego posiedzenia</u> | |
359 | + <u xml:id="u-54.7" who="#komentarz">(Zgoda).</u> | |
360 | + <u xml:id="u-54.8" who="#PGlabinski">Jest wniosek kilku stronnictw, ażeby następne posiedzenie odbyło się w środę o godz. 4, tak aby komisje mogły pracować i dostarczyć materiału na plenum</u> | |
361 | + <u xml:id="u-54.9" who="#komentarz">(Zgoda).</u> | |
362 | + <u xml:id="u-54.10" who="#PGlabinski">A zatem następne posiedzenie odbędzie się we środę o godz. 4-ej po południu. Na porządek dzienny postawiony będzie jako punkt pierwszy wniosek nagły posła Wojdyły i tow. w sprawie dostarczania rolnikom sztucznych nawozów. Zastrzegam sobie prawo postawienia na porządek dzienny dalszych punktów ewentualnie wniosków, które wyjdą z łona komisji. Posiedzenie zamykam.</u> | |
363 | + <u xml:id="u-54.11" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o g. 8 wieczorem)</u> | |
364 | + </div> | |
365 | + </body> | |
366 | + </text> | |
367 | + </TEI> | |
368 | +</teiCorpus> | |
... | ... |
1919-1922/sejm/posiedzenia/pp/191922-sjm-ppxxx-00010-01/header.xml
0 → 100644
1 | +<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?> | |
2 | +<teiHeader xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xml:id="PPC-191922-sjm-ppxxx-00010-01"> | |
3 | + <fileDesc> | |
4 | + <titleStmt> | |
5 | + <title>10 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
6 | + </titleStmt> | |
7 | + <publicationStmt> | |
8 | + <p>Prosimy o zapoznanie się z nagłówkiem korpusu (PPC_header.xml).</p> | |
9 | + </publicationStmt> | |
10 | + <sourceDesc> | |
11 | + <bibl> | |
12 | + <title>10 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego</title> | |
13 | + <publisher>Kancelaria Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej</publisher> | |
14 | + <note type="system">II RP</note> | |
15 | + <note type="house">Sejm</note> | |
16 | + <note type="type">Posiedzenie Plenarne</note> | |
17 | + <note type="sessionNo">10</note> | |
18 | + <note type="dayNo">1</note> | |
19 | + <date>1919-03-05</date> | |
20 | + </bibl> | |
21 | + </sourceDesc> | |
22 | + </fileDesc> | |
23 | + <profileDesc> | |
24 | + <particDesc> | |
25 | + <person xml:id="komentarz" role="speaker"> | |
26 | + <persName>Komentarz</persName> | |
27 | + </person> | |
28 | + <person xml:id="Marszalek" role="speaker"> | |
29 | + <persName>Marszałek</persName> | |
30 | + </person> | |
31 | + <person xml:id="MinisterHacia" role="speaker"> | |
32 | + <persName>Minister Hącia</persName> | |
33 | + </person> | |
34 | + <person xml:id="MinisterKomunikacjiEberhrtrdt" role="speaker"> | |
35 | + <persName>Minister Komunikacji Eberhrtrdt</persName> | |
36 | + </person> | |
37 | + <person xml:id="MinisterPrzemysluiHandluHacia" role="speaker"> | |
38 | + <persName>Minister Przemysłu i Handlu Hącia</persName> | |
39 | + </person> | |
40 | + <person xml:id="MinisterPrzemysluiHandlupHacia" role="speaker"> | |
41 | + <persName>Minister Przemysłu i Handlu p. Hącia</persName> | |
42 | + </person> | |
43 | + <person xml:id="MinisterRolnictwaJanicki" role="speaker"> | |
44 | + <persName>Minister Rolnictwa Janicki</persName> | |
45 | + </person> | |
46 | + <person xml:id="MinisterSkarbuEnglich" role="speaker"> | |
47 | + <persName>Minister Skarbu Englich</persName> | |
48 | + </person> | |
49 | + <person xml:id="MinisterSkarbupEnglich" role="speaker"> | |
50 | + <persName>Minister Skarbu p. Englich</persName> | |
51 | + </person> | |
52 | + <person xml:id="MinisterSprawWewnetrznychWojciechowski" role="speaker"> | |
53 | + <persName>Minister Spraw Wewnętrznych Wojciechowski</persName> | |
54 | + </person> | |
55 | + <person xml:id="MinisterSprawiedliwoscipSupinski" role="speaker"> | |
56 | + <persName>Minister Sprawiedliwości p. Supiński</persName> | |
57 | + </person> | |
58 | + <person xml:id="PArciszewski" role="speaker"> | |
59 | + <persName>P. Arciszewski</persName> | |
60 | + </person> | |
61 | + <person xml:id="PBaworowski" role="speaker"> | |
62 | + <persName>P. Baworowski</persName> | |
63 | + </person> | |
64 | + <person xml:id="PBrun" role="speaker"> | |
65 | + <persName>P. Brun</persName> | |
66 | + </person> | |
67 | + <person xml:id="PDaszynski" role="speaker"> | |
68 | + <persName>P. Daszyński</persName> | |
69 | + </person> | |
70 | + <person xml:id="PDiamand" role="speaker"> | |
71 | + <persName>P. Diamand</persName> | |
72 | + </person> | |
73 | + <person xml:id="PFalkowski" role="speaker"> | |
74 | + <persName>P. Falkowski</persName> | |
75 | + </person> | |
76 | + <person xml:id="PFichna" role="speaker"> | |
77 | + <persName>P. Fichna</persName> | |
78 | + </person> | |
79 | + <person xml:id="PGeborek" role="speaker"> | |
80 | + <persName>P. Gęborek.</persName> | |
81 | + </person> | |
82 | + <person xml:id="PGlabinski" role="speaker"> | |
83 | + <persName>P. Głąbiński</persName> | |
84 | + </person> | |
85 | + <person xml:id="PKamieniecki" role="speaker"> | |
86 | + <persName>P. Kamieniecki</persName> | |
87 | + </person> | |
88 | + <person xml:id="PKwiatkowski" role="speaker"> | |
89 | + <persName>P. Kwiatkowski</persName> | |
90 | + </person> | |
91 | + <person xml:id="PPietrzyk" role="speaker"> | |
92 | + <persName>P. Pietrzyk</persName> | |
93 | + </person> | |
94 | + <person xml:id="PPutek" role="speaker"> | |
95 | + <persName>P. Putek.</persName> | |
96 | + </person> | |
97 | + <person xml:id="PRataj" role="speaker"> | |
98 | + <persName>P. Rataj</persName> | |
99 | + </person> | |
100 | + <person xml:id="PSekretarzSzymczak" role="speaker"> | |
101 | + <persName>P. Sekretarz Szymczak</persName> | |
102 | + </person> | |
103 | + <person xml:id="PsekretarzWaszkiewicz" role="speaker"> | |
104 | + <persName>P. sekretarz Waszkiewicz</persName> | |
105 | + </person> | |
106 | + <person xml:id="PSekretarzWaszkiewicz" role="speaker"> | |
107 | + <persName>P. Sekretarz Waszkiewicz</persName> | |
108 | + </person> | |
109 | + <person xml:id="PStanislawGrabski" role="speaker"> | |
110 | + <persName>P. Stanisław Grabski.</persName> | |
111 | + </person> | |
112 | + <person xml:id="PSteslowicz" role="speaker"> | |
113 | + <persName>P. Stesłowicz</persName> | |
114 | + </person> | |
115 | + <person xml:id="PWeinzieher" role="speaker"> | |
116 | + <persName>P. Weinzieher</persName> | |
117 | + </person> | |
118 | + <person xml:id="PWitos" role="speaker"> | |
119 | + <persName>P. Witos</persName> | |
120 | + </person> | |
121 | + <person xml:id="PWojdyla" role="speaker"> | |
122 | + <persName>P. Wojdyła.</persName> | |
123 | + </person> | |
124 | + <person xml:id="PodsekretarzeStanu" role="speaker"> | |
125 | + <persName>Podsekretarze Stanu</persName> | |
126 | + </person> | |
127 | + <person xml:id="PosBaworowski" role="speaker"> | |
128 | + <persName>Pos. Baworowski.</persName> | |
129 | + </person> | |
130 | + <person xml:id="PrezydentMinistrowPPaderewski" role="speaker"> | |
131 | + <persName>Prezydent Ministrów, P. Paderewski</persName> | |
132 | + </person> | |
133 | + <person xml:id="Przedstawicielerzadu" role="speaker"> | |
134 | + <persName>Przedstawiciele rządu</persName> | |
135 | + </person> | |
136 | + </particDesc> | |
137 | + </profileDesc> | |
138 | +</teiHeader> | |
... | ... |