text_structure.xml
14.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 28 maja 1974 r. Komisja Kultury i Sztuki, obradująca pod przewodnictwem posła Witolda Lassoty (SD), omówiła przygotowanie młodzieży do życia w rodzinie w świetle problemów kultury i sztuki.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Sztuki z wiceministrem Józefem Gajkowskim, Ministerstwa Oświaty i Wychowania z wiceministrem Zygmuntem Huszczą, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Komitetu ds. Radia i Telewizji, Ministerstwa Finansów oraz wicedyrektor Zespołu NIK — Stanisław Stefański.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">Podstawę dyskusji stanowił referat przewodniczącego Komisji Kultury Zarządu Głównego Związku Socjalistycznej Młodzieży Wiejskiej — Józefa Grabowicza.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">Problematyka życia w rodzinie i model nowoczesnej rodziny socjalistycznej nie zajmowały do niedawna należnego miejsca w naszej koncepcji wychowania. W ostatnich trzech latach nowym jakościowo elementem polityki społecznej stało się silne i konsekwentne akcentowanie problemów życia w rodzinie, wyniesienie rodziny na czołowe miejsce w hierarchii wartości ustroju socjalistycznego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">Dla przyjęcia przez człowieka odpowiedniej postawy życiowej niezbędna jest określona wrażliwość etyczna i estetyczna. Nie można być człowiekiem kulturalnym w sferze małżeńskiej i rodzinnej — nie będąc człowiekiem kulturalnym w ogóle. Stąd poważna rola, jaka w dziedzinie kształtowania postaw życiowych młodzieży przypada sztuce. Zadanie swoje sztuka spełni tylko wtedy, gdy nie będą jej obce problemy życiowe, moralne i ideowe, jeśli dzieła sztuki nie będą uciekać w dziedzinę bezwartościowej i bezproblemowej rozrywki — lub w problematykę historyczną, odległą od obyczajowości i sposobu myślenia współczesnego człowieka. Nie ma żadnego powodu, aby w naszej sztuce były „strefy przemilczeń” i problemowe „uniki”. Tylko doprowadzenie do świadomości ludzi konfliktów moralnych, jakie ich w życiu czekają, ukazanie wielości uwarunkowań czekających ich wyborów — pozwolą sztuce spełniać funkcje wychowawcze.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Funkcje wychowawcze spełnia zarówno sztuka realistyczna, jak i tą, która umieszcza człowieka w świecie udziwnionych, pobudzając do refleksji na temat sensu i wartości życia.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">Sztuka, a zwłaszcza literatura polska od lat podejmowały problem rozkładu rodziny. Skromniej prezentowana jest natomiast koncepcja pozytywna, a przecież zapotrzebowanie społeczne na takie utwory jest ogromne. Wyraża się ono w wielkim powodzeniu utworów o charakterze dydaktycznym — jak powieści Krystyny Siesickiej, Haliny Snopkiewicz, czy Elżbiety Jackiewiczowej. Utwory te trafiają w autentyczne potrzeby młodych ludzi, którzy nie akceptując postaw rodziców, sami nie mają spójnych, możliwych do zaakceptowania koncepcji. Niezwykle sugestywnie ukazują mechanizmy dezintegrujące stare struktury rodzinne filmy Krzysztofa Zanussiego.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#Sprawozdawca">Problem rodziny szeroko podjęty został przez socjologów i publicystów — prace te dają jednak przede wszystkim jego rozpoznanie, nie pretendując najczęściej do formułowania programów.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#Sprawozdawca">Jako próbę utrwalania powszechnych stereotypów rodziny tradycyjnej należy ocenić obie „rodzinne” powieści radiowe — szczególnie „Matysiaków”. Wzorce te są jednak dla młodzieży trudne do zaakceptowania.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#Sprawozdawca">Wszystko to wskazuje na pilną potrzebę aktywniejszego inspirowania środowisk twórczych do podejmowania problematyki przygotowania młodzieży do życia w rodzinie; nie chodzi tu o płaski dydaktyzm, lecz o podjęcie rzeczywistych konfliktów współczesnego małżeństwa i rodziny. Należy rozważyć potrzebę wypracowania interdyscyplinarnego programu uwzględniającego system przygotowania młodzieży do życia w rodzinie. Wydaje się też pilne i potrzebne zainspirowanie środków masowego przekazu oraz organizacji młodzieżowych i społecznych do podjęcia szerokiej dyskusji na temat czynników integrujących rodzinę.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełWojciechŻukrowski">Wśród młodzieży szkolnej starszych klas w woj. opolskim rozpisana została ankieta, w której młodzi określić mieli, jak widzą swe miejsce w życiu i gdzie w literaturze znajdują wzorce i przykłady właściwych postaw. Zebrano około 4.500 odpowiedzi. Pisze młody człowiek, zdobywca jednej z nagród, przyznawanych niektórym ankietowanym: „Moim ulubionym pisarzem jest Eliza Orzeszkowa”. Przyciśnięty do muru w bezpośredniej rozmowie przyznaje, że spośród dzieł tej pisarki czytał wyłącznie „Nad Niemnem” — powieść wchodzącą w zakres lektur szkolnych. Skąd więc taka odpowiedź w szkolnej ankiecie? Młody człowiek od dziecka uczy się oportunizmu — wybiera to, co jego zdaniem, spodobać się może profesorowi. Młodzież czyta lekturę współczesną — lecz nie jest pewna, czy te jej lektury zostaną zaakceptowane. Jej bezsprzecznie ulubioną autorką jest Siesicka, bo dobrze pisze, a w książkach swych mówi, że nie jesteśmy tacy źli, jak się sami czasem sobie wydajemy. Pisanie tego typu książek jest dużym obowiązkiem literatury. Młodzież jest surowym krytykiem, nie znosi taniej i płaskiej dydaktyki, zawsze będzie wybierać te pozycje, które szczególnie do niej trafiają. I tu trzeba zwrócić uwagę, że mamy wiele książek o rozpadającej się rodzinie, której sędzią jest młody człowiek — brak natomiast wzorców pozytywnych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełWojciechŻukrowski">Wśród młodzieży istnieje autentyczne zapotrzebowanie na ciekawą i autentyczną literaturę, która poruszać będzie rzeczywiste i perspektywiczne problemy młodych. Czy istnieje choć jedna powieść o wprowadzaniu młodego człowieka w zdemoralizowane środowisko pracy, w którym próbuje się on odnaleźć i zachować swe dotychczasowe ideały? To autentyczne pytanie, stawiane przez młodych podczas dyskusji o współczesnej literaturze. Problem ten dotyczy również kinematografii. Problemy, jakie współczesny świat rodzi w małżeństwie, w rodzinie - nie znajdują odbicia w polskich filmach. A przykłady takiej twórczości znaleźć można choćby w kinematografii radzieckiej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełWojciechŻukrowski">Dzięki takim brakom wychowujemy wielu młodych egoistów - nieodczuwających obowiązków wobec rodziców (problem wielokrotnie pokazywany u Kawalca), nietkwiących korzeniami w przeszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełGabrielGórtowski">Istnieje raport o stanie oświaty - teraz trzeba by opracować szeroki program wychowania, kształtowania kultury współżycia i kultury osobistej człowieka. W realizacji tego programu musi partycypować całe społeczeństwo; ogniwem podstawowym musi stać się jednak szkoła, skąd w pierwszym rzędzie młody człowiek wynosi pojęcie o sztuce. Tymczasem estetyka pomieszczeń szkolnych pozostawia wiele do życzenia, na ścianach wiszą bohomazy niesprzyjające bynajmniej kształtowaniu kultury plastycznej dzieci; do wychowania poprzez sztukę nie są właściwie przygotowani pedagodzy. Zachowanie dzieci w salach teatralnych i koncertowych niejednokrotnie świadczy, że się tam nudzą, że nie przygotowano ich do właściwego odbioru dzieła sztuki. Na te sprawy trzeba będzie zwrócić szczególną uwagę podejmując reformy oświaty.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełGabrielGórtowski">W dziełach sztuki demonstruje się często wzorce negatywne, by u odbiorcy wywołać odruch protestu; niejednokrotnie zdarza się jednak, że młodzi ludzie te właśnie negatywne wzorce sobie przyswajają.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PosełGabrielGórtowski">Niski jest poziom kultury życia codziennego; z licznymi tego stanu przykładami spotykamy się ciągle - w tramwaju, na ulicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Komitet PAN „Polska 2000” przeprowadził szerokie prace badawcze nad wpływem sztuki na człowieka, podobną badania prowadził resort kultury. Ich rezultaty nie były dotąd prezentowane - a warto się z nimi zapoznać.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Szczególny wpływ na kształtowanie ludzkich postaw mają Środki masowego przekazu - ze względu na ogromny zasiąg. Brak jednak konsekwentnego działania w tym zakresie. Telewizja na przykład prezentuje wiele filmów, reportaży, programów przydatnych i potrzebnych z punktu widzenia wychowawczego, niejednokrotnie jednak ich pozytywne działanie jest osłabiane przez inne pozycje programowe, o zdecydowanie negatywnym wydźwięku.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Działalność wielu placówek upowszechniania kultury charakteryzują doraźne akcje, podczas gdy potrzebna jest ciągłość i konsekwencja.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Przygotowanie do życia w rodzinie - to tylko element przygotowania do samodzielnego życia i w tym kontekście trzeba rozpatrywać ten problem. Zagadnieniem naczelnym jest wychowanie dobrego obywatela kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełAnnaKochanowska">Należy zdać sobie sprawę z trudności, na jakie napotyka skonstruowanie perspektywicznego modelu życia w rodzinie czy w społeczeństwie. Dzisiejsze pokolenie ludzi dorosłych również było wychowywane pod kątem przygotowania do życia w rodzinie; jednak przyszło mu żyć w zupełnie innym, niż zakładano modelu. Dlatego też przygotowanie do życia w rodzinie powinno polegać w pierwszym rzędzie na kształtowaniu charakterów. Nie możemy oczekiwać, że nasze pokolenie, które samo siebie wciąż jeszcze wychowuje - ustali wzorce dla młodych, że zrobią to literatura, czy środki masowego przekazu. Młodym trzeba pokazywać nie wyidealizowane modele, choćby najbardziej słuszne społecznie, lecz trudną drogą borykania się z sobą. Rzecz nie w instruowaniu twórców: siadajcie i piszcie atrakcyjnie, by powstało dzieło o idealnej rodzinie. Musimy położyć nacisk na forsowanie właściwych postaw moralnych, na podkreślanie problemu ciągłego wyboru, przed którym młody człowiek będzie stawał na każdym kroku: w rodzinie, w pracy, w życiu. Istotne jest to zwłaszcza w kontekście walki ideologicznej i coraz częstszego stykania się z obcymi nam wzorcami.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełAnnaKochanowska">Powinna być kontynuowana akcja kulturalna „rodzina w klubie”, trzeba jednak znaleźć takie formy, które przyciągną i zainteresują wszystkich członków rodziny bez wyjątku. Lepiej muszą być przygotowani do tej działalności prowadzący kluby, którzy odczuwają brak literatury o charakterze instruktażowym. Ta forma działania ma przyszłość szczególnie w małych ośrodkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełMonikaKąkol">Istotny problem - to niewystarczająca dostępność dóbr użytku kulturalnego na wsi. Małe, prymitywne pomieszczenia klubów nie zaspokajają wymogów.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełMonikaKąkol">Różnie formułowane są zadania kultury - z pewnością jednak należy do nich kształtowanie kultury osobistej i kultury współżycia, kształtowanie postaw. Do ich realizacji potrzebna jest właściwie przygotowana kadra. Dziś w klubach pracują czysto ludzie, legitymujący się tylko wykształceniem podstawowym, nieczytający prasy, nieznający programów radiowych i telewizyjnych, jak ludzie ci mogą być inspiratorami wychowania przez kulturę?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełMariaŁopatko">Sztuka nie nadąża często za coraz bardziej skomplikowanymi potrzebami współczesnego życia. Wszystkim nam zależy na integracji życia rodzinnego. Sztuka powinna więc uczyć zrozumienia człowieka przez człowieka w różnych układach; nie można ich zaplanować, przewidzieć, można natomiast uczyć zrozumienia dla cudzych poglądów, reakcji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełMariaŁopatko">Zmieniają się poglądy na wiele spraw, pewne stereotypy postępowania zanikają niemal w naszych oczach. Przykładem może być choćby sprawa rozwodów, które wynikają często z nowego, współcześnie ukształtowanego i rosnącego poczucia godności osobistej człowieka, z poczucia, że ma on prawo do swego własnego życia. Te skomplikowane problemy trzeba wyjaśniać młodym.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełMariaŁopatko">Młode pokolenie - są na to przykłady - jest często bardziej tolerancyjne i nowocześniejsze w swych reakcjach od starszych członków ich środowiska.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełMariaŁopatko">Należy zwrócić uwagę na przewijające się na ekranach kinowych i telewizyjnych elementy okrucieństwa i sadyzmu, mogące wywrzeć zdecydowanie niekorzystny wpływ wychowawczy.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełMariaŁopatko">Dodatkowych wyjaśnień udzielili: wiceminister oświaty i wychowania - Zygmunt Huszcza oraz wiceminister kultury i sztuki Józef Fajkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełWitoldLassota">Do życia w rodzinie trzeba kształtować człowieka od dziecka - później jest już za późno. Trzeba wpajać młodym poczucie estetyki, kulturę, humanitaryzm. Czy do tych potrzeb w pełni dostosowane są literatura, film…? Z pewnością nie. Nie mogą stanowić one panaceum na wszystkie społeczne dolegliwości - są jednak elementem procesu wychowania, który musi być właściwie skorelowany z pozostałymi. Stąd tak ważne pogłębienie współpracy resortów kultury i oświaty.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełWitoldLassota">Opracowana w oparciu o przebieg posiedzenia opinia Komisji przekazana zostanie Komisjom: Prac Ustawodawczych oraz Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości, które pełnią rolę wiodącą w temacie: kontrola realizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>