text_structure.xml
163 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 9 grudnia 1985 r. Komisja Kultury, obradująca pod przewodnictwem posła Piotra Stefańskiego (SD), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- projekt planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na rok 1986,</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- projekt budżetu na rok 1986 w częściach dotyczących: Ministerstwa Kultury i Sztuki, Polskiej Agencji Prasowej, Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa-Książka-Ruch” oraz Komitetu ds. Radia i Te1ewizji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: minister kultury i sztuki Kazimierz Żygulski, przewodniczący Narodowej Rady Kultury Bogdan Suchodolski, prezes Polskiej Agencji Prasowej Janusz Roszkowski, prezes Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa-Książka-Ruch” Wiesław Rydygier, zastępca przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji Ryszard Dutkiewicz, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Urzędu Rady Ministrów oraz związków zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Tematykę naszych dzisiejszych obrad określają trzy okoliczności. Po pierwsze, mamy do czynienia z ogromnym napięciem w budżecie państwa. We wstępnych fazach przygotowania ustawy budżetowej na rok przyszły przewidywano, że deficyt budżetowy przekroczy 0,5 biliona zł. W rezultacie kolejnych etapów prac nad projektem budżetu przyjmuje się, że deficyt budżetu państwa w roku przyszłym wyniesie ok. 151 mld zł. Oczywiście, taka sytuacja poważnie ogranicza pole manewru, także w zakresie przewidywanych wydatków na rozwój kultury. Drugą kwestią jest udział wydatków na kulturę w budżecie państwa.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Oceniamy, że udział ten jest nadal niedostateczny w stosunku do potrzeb. W projekcie budżetu przewiduje się, że wydatki na rozwój kultury będą stanowiły w przyszłym roku ok. 1,2% całości budżetu państwa. Jest to wielkość daleko niewystarczająca zarówno w stosunku do potrzeb oraz wielokrotnie zgłaszanych postulatów, jak i do postanowień uchwały IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR, w której postulowano przeznaczanie na kulturę 2% budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">W swoim czasie z dużą nadzieją przyjmowany był Fundusz Rozwoju Kultury, ale dziś możemy go w zasadzie określić jako fundusz egzystencji kultury, nie zaś jej rozwoju.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Trzecią okolicznością, w jakiej mamy rozpatrywać przyszłoroczne wydatki na rozwój kultury jest fakt, że w obecnym składzie nasza komisja rozpoczyna dopiero swoją pracę; nie znamy się jeszcze wzajemnie, wielu z nas nie zna też jeszcze skomplikowanych zagadnień dotyczących zarządzania kulturą i finansowania jej potrzeb.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Chciałbym zaproponować uzupełnienie porządku obrad o pkt 5 dotyczący spraw organizacyjnych. W punkcie tym omówilibyśmy węzłowe zagadnienia projektu planu pracy naszej komisji do września 1986 r.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Komisja przyjęła propozycję przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Zanim zreferuję projekt planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na 1986 r. chciałbym wprowadzić posłów w zagadnienia, którymi zajmuje się nasz resort, a zwłaszcza zaznajomić członków komisji z funkcjonującym od kilku lat nowym systemem finansowania kultury. Myślę, że informacja o podstawowych jego zasadach może być pożyteczna.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">W systemie finansowania kultury wyróżnić można dwa podstawowe człony: Centralny Fundusz Rozwoju Kultury oraz ustawę budżetową. Ten drugi człon analogicznie jak w innych resortach, oznacza określony udział wydatków naszego resortu w budżecie państwa.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Równocześnie z mocy uchwalanej w maju 1982 r. ustawy o Narodowej Radzie Kultury i Funduszu Rozwoju Kultury utworzony został fundusz celowy, który ma służyć rozwojowi życia kulturalnego. Przyniosłem na dzisiejsze posiedzenie komisji tekst tej ustawy i odpowiednich aktów wykonawczych dla tych posłów, którzy jeszcze nimi nie dysponują.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Ustawa przewiduje, że Ministerstwo Kultury i Sztuki dysponuje Centralnym Funduszem Rozwoju Kultury, a ponadto istnieją wojewódzkie, miejskie i gminne fundusze rozwoju kultury, pozostające w gestii władz terenowych. Funkcjonowanie niższych szczebli Funduszu Rozwoju Kultury oceniamy jako nadal niedostateczne, dostrzegając tu duże rezerwy poprawy finansowania sfery kultury w terenie. Ustawa o radach narodowych i samorządzie terytorialnym tak podzieliła kompetencje władz i administracji państwowej, że znaczna ich część przekazana została w ręce wojewodów, prezydentów miast i naczelników gmin. Kompetencje w dziedzinie kultury są więc dzisiaj, jak nigdy przedtem, w poważnym stopniu zdecentralizowane. Tak np. z Funduszu Rozwoju Kultury finansowane są m.in. instytucje artystyczne, ale zaledwie kilka z nich, mających decydujące znaczenie dla kultury narodowej, pozostaje w bezpośredniej gestii ministra kultury i sztuki. Wszystkie pozostałe znajdują się w gestii władz wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Centralny Fundusz Rozwoju Kultury tworzony jest głównie z podatku od funduszu płac w gospodarce uspołecznionej, który wynosi 13,6%. Chciałbym mocno podkreślić, że nie jest to dodatkowy podatek na cele kultury. Ustawa z 4 maja 1982 r. przeznaczyła po prostu część podatku od wynagrodzeń na rozwój kultury. W ustawie przewiduje się, że na Fundusz Rozwoju Kultury przekazywać się będzie docelowo nie więcej niż 15% podatku od płac.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Chciałbym także poinformować, że rozliczenia z wykonania Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury dokonujemy po upływie danego roku budżetowego. Wynika to z faktu, że niemożliwe jest do przewidzenia ścisłe określenie poziomu płac na rok przyszły. Drugą charakterystyczną cechą tego funduszu jest fakt, że przyznana kwota nie musi być w całości wydatkowana w ciągu danego roku budżetowego. To umożliwia bardziej długofalowe kierowanie sprawami kultury.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Sytuacja byłaby o wiele prostsza, gdyby nie tempo inflacji oraz zabiegi wielu przedsiębiorstw o uzyskanie ulg w obciążeniach podatkowych na Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Mamy dzisiaj wyraźnie określoną sytuację. Rozmiarów Funduszu na rok przyszły nie można już zwiększyć. Pozostaje nam więc jak najrozsądniejsze, najbardziej racjonalne zużytkowanie tej kwoty, którą dysponujemy.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Ważną sprawą jest także należyte gospodarowanie Funduszem w terenie. W tym zakresie wiele zależy od samodzielności i inicjatywy władz terenowych.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Ustawa o Narodowej Radzie Kultury oraz o Funduszu Rozwoju Kultury przyznaje znaczne uprawnienia i prerogatywy Narodowej Radzie Kultury. Przewiduje ona m.in., że projekt planu budżetu resortu kultury i sztuki - przed przyjęciem przez sejmową Komisję Kultury - musi być zaakceptowany przez Narodową Radę Kultury. Może ona także zgłaszać swoje uwagi do tego projektu oraz uchwalać wytyczne dla pracy resortu.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Posiadane środki na rozwój kultury musimy zatem tak dzielić, aby zaspokojone zostały potrzeby centralne i terenowe. We wrześniu każdego roku przedstawiciele województw zgłaszają w resorcie swoje potrzeby na rok przyszły. Do dyspozycji władz wojewódzkich przekazujemy ok. 70% całości Funduszu. Taki kierunek działań służyć ma wyrównywaniu dysproporcji w rozwoju kulturalnym poszczególnych regionów i województw. Ok. 30% Funduszu kierujemy na potrzeby centralne. Chciałbym podkreślić, że przy rozpatrywaniu wniosków województw o przyznanie konkretnych kwot z Funduszu Rozwoju Kultury kierujemy się także oceną umiejętności racjonalnego gospodarowania Funduszem w danym województwie. Ci więc, którzy potrafią więcej osiągnąć dzięki własnym środkom, lepszej organizacji pracy, większej inicjatywie i zapobiegliwości, otrzymują z reguły także większe kwoty z funduszu centralnego.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Przechodzę do przewidywanych kierunków wydatkowania Funduszu w roku przyszłym. W całości Fundusz Rozwoju Kultury w 1986 r. zamknie się kwotą ponad 32 mld zł. Na sumę tę w ponad 90% składa się odpis z podatku od funduszu wynagrodzeń w gospodarce uspołecznionej. Pozostałą część Funduszu tworzą: 15% środków z funduszu przeciwalkoholowego, dotacje z budżetu państwa, darowizny oraz inne środki. Tak więc na wydatki centralne i potrzeby terenu możemy przeznaczyć w 1986 r. ok. 62 mld zł. Zgłaszane potrzeby dwu-, a nawet trzykrotnie przewyższają tę kwotę. Jest to efektem wieloletnich zaniedbań i zapóźnień w realizacji zadań rozwoju kultury. Wszyscy uczestnicy Funduszu zabiegają o pozyskanie jak największych środków. Jednakże, sama tylko ochrona zabytków wymagałaby wielokrotnie większych nakładów niż wynosi cały Fundusz. Wszystkich potrzeb zaspokoić się nie da i dlatego niezbędne jest dzisiaj ścisłe określenie priorytetów.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Należy dodać, że nastąpił znaczny wzrost kosztów, wyprzedzający przyrost Środków na Fundusz Rozwoju Kultury. Przewidujemy, że faktyczny przyrost Funduszu w 1986 r. wyniesie w stosunku do roku poprzedniego zaledwie ok. 7%, podczas gdy nasze koszty wzrastają o ok. 20–25%. Pozostającą do naszej dyspozycji kwotę 62 mld zł, musimy w tych trudnych warunkach jak najbardziej racjonalnie podzielić.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Przy dokonywaniu podziału kierowaliśmy się następującymi założeniami: Po pierwsze - celem naszym była dalsza aktywizacja działań władz terenowych na rzecz poprawy funkcjonowania sfery kultury w poszczególnych województwach. Po drugie - zamierzamy w maksymalnym stopniu ograniczyć wydatki na organizowanie różnego rodzaju uroczystości, festiwali i spotkań. Jak wiadomo, ostatnie lata przyniosły wiele rocznic i obchodów. Główne wydatki finansowe z tym związane pokrywane były z funduszu resortu.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">W sprawie tworzenia nowych instytucji artystycznych chciałbym przypomnieć, że organem założycielskim większości tych instytucji są wojewodowie i naczelnicy. Tak jak w przeszłości, oczekują oni od nas zwiększonych dotacji na ten cel. Chcę więc podkreślić, że tworzenie nowych instytucji artystycznych jest w obecnych warunkach niemożliwe, co wiąże się m.in. z przewidywanymi wydatkami na realizację postanowień przyjętej w ub.r. ustawy o instytucjach artystycznych. Czwarty kierunek działań dotyczy remontów placówek kulturalnych. Występuje tu tendencja do rozszerzania frontu robót. Zamierzeniem naszym jest jak największa koncentracja wysiłków na obiektach już realizowanych, sukcesywne oddawanie do użytku wyremontowanych pomieszczeń, a dopiero w dalszej kolejności rozpoczynanie nowych prac remontowych.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">W budżecie resortu przewidujemy następujące zasadnicze kierunki działań:</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">- Finansowanie twórczości artystycznej i działalności instytucji artystycznych. Nowo przyjęta ustawa o instytucjach artystycznych tworzy zamknięte koło finansowania kultury. Pieniądze przeznaczone na rozwój kultury, nawet nie wykorzystane w danym roku budżetowym, w końcowym wyniku służyć będą kulturze narodowej. Na działalność w tej dziedzinie przeznaczamy ok. 15 mld zł, co w stosunku do ub.r. oznacza wzrost o ok. 23%.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Te zwiększone środki przeznaczone będą głównie na podwyżkę płac artystów zatrudnionych w instytucjach artystycznych. Chciałbym poinformować, że wszystkie rozporządzenia i inne akty wykonawcze do ustawy o instytucjach artystycznych zostały już przekazane wojewodom.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">- Ochrona dóbr kultury. W tym zakresie przewidujemy wzrost środków o ok. 14% w stosunku do ub.r. Większość kwot przeznaczona będzie dla muzeów, głównie o znaczeniu ogólnopolskim takich jak np. Zamek Królewski na Wawelu.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Mimo, że w planie założony jest wzrost nakładów na kinematografię, będzie ona nadal wyraźnie niedofinansowana. Potrzeby kinematografii są o ok. 1,5 mld zł wyższe od przewidywanych nakładów.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Największa suma, bo prawie 19 mld zł, czyli niemal 1/3 Funduszu Rozwoju Kultury, przeznaczona jest na działalność placówek upowszechniania kultury - takich, jak kluby, świetlice, domy kultury itp. Ponad 90% tej kwoty figuruje w planie terenowym.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Duże środki przeznaczamy na kontynuację budowy i rozbudowę obiektów kulturalnych, na rewaloryzację różnych ważnych dla kultury narodowej obiektów. Budujemy np. Bibliotekę Nutową w Warszawie, która będzie stanowić centralne archiwum nut dla całego kraju. Jest to zgodne z postulatem wysuwanym od dziesiątków lat.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Dofinansowujemy przebudowę starego zamku w Pułtusku z przeznaczeniem na Dom Polonii. Niemałe kwoty przeznaczamy też na rewaloryzację Krakowa i Dworu Artusa w Gdańsku. Wszystkie te przedsięwzięcia uważamy za ważne, gdyż służą one życiu kulturalnemu całego kraju.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">W br. udało nam się uruchomić w Łęczycy ośrodek kształcący instruktorów dla placówek wiejskich. Poza tym przewidujemy drobne nakłady na upowszechnianie kultury polskiej za granicą, na badania naukowe itp. Nie są to wydatki wielkie, ale wychodzimy z założenia, że trzeba je ponosić, gdyż żadna grupa potrzeb kulturalnych nie powinna zostać pominięta.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Jeśli chodzi o wydatki inwestycyjne, chciałbym wymienić dokończenie odbudowy Zamku Królewskiego, rozbudowę Muzeów Narodowych w Krakowie i Poznaniu, prace na Wawelu, przebudowę hotelu „Bristol”. Chcę też dodać, że dofinansowujemy przedsięwzięcia inwestycyjne w kinematografii kwotą 470 mln zł.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Wymieniłem pokrótce najważniejsze pozycje oraz zasady tworzenia i podziału Funduszu Rozwoju Kultury. Nie muszę przypominać, że działamy w szczególnie trudnej sytuacji ekonomicznej. Stąd też najsłabszym naszym ogniwem są inwestycje. Obwiązuje zakaz rozpoczynania jakichkolwiek nowych inwestycji w sferze kultury. Ratujemy się remontami i rewaloryzacją. Staramy się też nie rozpraszać skromnych środków, jakimi dysponujemy na tę działalność. Mamy bardzo rozciągnięty front inwestycyjny, a więc odpowiedzialność za realizację inwestycji jest wieloszczeblowa.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Realizacja programu oszczędnościowego i antyinflacyjnego ogranicza w znacznym stopniu wydatkowanie środków z Funduszu Rozwoju Kultury.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Członek Narodowej Rady Kultury Eugeniusz Żubr przedstawił opinię o projekcie planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na 1986 r.:</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Narodowa Rada Kultury rozpoczęła prace nad zaopiniowaniem projektu planu CFRK już w październiku br.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Jeśli chodzi o spostrzeżenia ogólne, to wyraźnie daje się odczuć, iż w Centralnym Funduszu Rozwoju Kultury nastąpiło przegrupowanie między wydatkami osobowymi i rzeczowymi na rzecz wydatków osobowych. Po drugie, większe środki przeznaczono na twórczość artystyczną i działalność instytucji artystycznych. Wzrost wynosi tu 24% w stosunku do br. W mniejszym stopniu wzrastają środki na upowszechnienie kultury, bo tylko o 8%.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Z zadowoleniem odnotowujemy fakt, że od dwóch lat następuje wyraźny postęp w dziedzinie wspierania środkami z Funduszu województw o słabszej infrastrukturze. Np. woj. przemyskie otrzyma o 562 zł więcej w przeliczeniu na 1 mieszkańca niż w ub.r., a woj. ciechanowskie - o 590 zł więcej.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Od trzech lat dokonuje się przemieszczania Funduszu z budżetu centralnego do budżetów terenowych. O ile w 1984 r. udział funduszów terenowych w finansowaniu kultury wynosił 59%, to w br. wyniesie on już 64%, a na 1986 r. planowany jest na poziomie 72%. Oznaczą to, że wniosek Narodowej Rady Kultury w tej sprawie jest konsekwentnie realizowany.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Równocześnie rodzą się jednak pewne zagrożenia i obawy. Po pierwsze, obawy takie rodzi zmniejszanie nakładów na rewaloryzację zabytków w terenie.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Oznacza to, że trzeba będzie zmniejszyć tempo konserwowania zabytków lub zrezygnować z podjęcia konserwacji tych obiektów, które czekały na nią „w kolejce”. W efekcie może to spowodować proces dekapitalizacji wielu cennych obiektów zabytkowych.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Jeśli chodzi o konserwację zabytków, to w stosunku do przewidywanego wykonania w br. nastąpi zmniejszenie nakładów o 1,5 mld zł. Jest to poważne zagrożenie.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Proponujemy zrewidować decyzje sfinansowania ze środków z Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury takich obiektów, które następnie nie są wykorzystywane na cele kultury i sztuki. Pozwoliłoby to zwolnić pewne środki na cele czysto kulturalne.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Analiza projektu planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na 1986 r. nasuwa następujące wnioski:</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">1. Zaniepokojenie budzi fakt, że od momentu utworzenia Funduszu tempo jego wzrostu maleje. Rok 1984 był rokiem najlepszym, gdyż w stosunku do pierwszego roku funkcjonowania Funduszu wzrósł on o 41%. Od tego czasu tempo wzrostu Funduszu zaczęło spadać. Ponieważ głównym źródłem tworzenia Funduszu jest 13,6% podatek od funduszu płac, proponuje się, aby zwiększyć ten podatek do poziomu 15%. Znajduje to podstawę w uchwale IX Zjazdu PZPR, która stwierdzała, że: „… Należy przerwać spadek nakładów na kulturę i zapewnić ich stały wzrost tak, aby w perspektywie osiągnęły ok. 2% budżetu…” Znajduje to także uzasadnienie w ustawie o Narodowej Radzie Kultury oraz o Funduszu Rozwoju Kultury, która w art. 7 ust. 2 przewiduje, że: „Rada Ministrów może zwiększyć udział Funduszu Centralnego w dochodach budżetu państwa”.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">2. Proponuje się wprowadzić zasadę, że ewentualne zwolnienie zakładów pracy z obowiązku opodatkowania funduszu płac nie może powodować uszczuplenia wpływu środków na CFRK.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Jeśli chodzi o zasilanie CFRK ze środków terenowych, zwraca się uwagę na potrzebę zwiększenia środków na kulturę z zakładowej działalności socjalnej w jednostkach gospodarki uspołecznionej. W 1984 r. przeznaczono na kulturę w skali kraju 5,1% tych środków, podczas gdy w latach poprzednich przeznaczono ok. 5,5%. Sprawa wykorzystywania na cele kulturalne środków z funduszu socjalnego - to zadanie rad pracowniczych i związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-3.40" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Narodowa Rada Kultury proponuje przeznaczenie części dochodów przedsiębiorstw i organizacji spółdzielczych - z wypracowanych zysków - przynajmniej na zaspokojenie potrzeb zakładowych instytucji i placówek kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-3.41" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">3. Należy w dalszym ciągu poszukiwać środków na rozwój kultury w nadwyżkach budżetowych rad narodowych. W okresie ostatnich dwóch lat rady narodowe różnych szczebli przeznaczyły na CFRK 2,69 mld zł, czyli 8,5% wszystkich przychodów funduszów terenowych.</u>
<u xml:id="u-3.42" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">4. Narodowa Rada Kultury widzi też potrzebę - choć jest to temat delikatny - przyjrzenia się układowi cen i wprowadzenie ewentualnych zmian niektórych cen w zakresie upowszechniania kultury i sztuki. Nie może to oczywiście utrudniać dostępu młodzieży szkolnej do kultury oraz wpływać negatywnie na frekwencję w placówkach upowszechniania kultury.</u>
<u xml:id="u-3.43" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">5. Należałoby dokonać korekty systemu rozliczeń kinematografii z budżetem państwa. Gdyby kinematografia nie odprowadzała podatku do budżetu państwa, a przekazywała go na FRK, jej potrzeby w wysokości ok. 1,5 mld zł można by łatwiej zaspokajać.</u>
<u xml:id="u-3.44" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">6. Jest potrzebne wzmocnienie nadzoru nad realizacją FRK, nad efektywnym nim gospodarowaniem.</u>
<u xml:id="u-3.45" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Mimo zgłoszenia kilku uwag krytycznych, Narodowa Rada Kultury uważa, że utworzenie Funduszu Rozwoju Kultury było jednym z bardzo ważnych osiągnięć, a Fundusz stał się jednym z najbardziej trwałych źródeł finansowania kultury.</u>
<u xml:id="u-3.46" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Uwagi do projektu ustawy budżetowej na przyszły rok w części dotyczącej Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz projektu planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na 1986 r. przedstawił poseł Kazimierz Kozub (ZSL):</u>
<u xml:id="u-3.47" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Kwota wydatków według projektu ustawy budżetowej wynosi w tej części 63.809,188 tys. zł, a więc jest o ponad 10.600 mln zł wyższa od budżetu przyjętego na br. Z tej kwoty na kulturę i sztukę przeznacza się 58.760 mln zł, czyli prawie o 8.800 mln zł więcej niż w br. Fakt ten należy odnotować z satysfakcją. Równocześnie trzeba jednak podkreślić, że znacznie zwiększone nakłady nie zaspokoją wielu podstawowych potrzeb. Np. szkolnictwo wyższe, podległe ministrowi kultury i sztuki, otrzymuje o ponad 500 mln zł mniej, niż wynoszą jego potrzeby, szkolnictwo zawodowe - o 6 mln zł mniej, a administracja - o 26 mln zł mniej. Niepokoi zwłaszcza wysoki niedobór środków na resortowe szkolnictwo wyższe.</u>
<u xml:id="u-3.48" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Plan dochodów CFRK na 1986 r. przewiduje kwotę 62.060.500 tys. zł, tj. prawie o 11% wyższą niż przewidywane dochody w br. Łącznie z saldem planowanym na początek 1986 r. CFRK będzie dysponował w roku przyszłym kwotą 63.310.300 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-3.49" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Jak wiadomo, głównym źródłem dopływu środków na CFRK jest 13,6% podatek od płac. W 1986 r. przewiduje się uzyskać z tego źródła o ponad 16% więcej niż w br. Znaczącą pozycję stanowią również wpłaty ze środków funduszu przeciwalkoholowego w wysokości 15% rocznych wpływów na ten fundusz. Z tego źródła CFRK otrzyma w roku przyszłym o 61,3% więcej środków niż w br.</u>
<u xml:id="u-3.50" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Pozostałe pozycje, z których tworzy się CFRK, to dotacje z budżetu państwa na finansowanie inwestycji jednostek planu centralnego oraz inne dochody. W sumie daje to, jak już stwierdziłem, łączne dochody CFRK w wysokości 62.060.300 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-3.51" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Po stronie wydatków plan CFRK zamyka się kwotą 6.424.472 tys. zł, tj. o 6,2% większą od wydatków tegorocznych. Wzrost wydatków jest więc raczej skromny i prawdopodobnie nie pokryje nawet stopnia przewidywanej inflacji, na co słusznie zwraca uwagę Narodowa Rada Kultury w swej opinii o projekcie planu CFRK.</u>
<u xml:id="u-3.52" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Trzeba tu jednak zauważyć, że ustawowy mechanizm tworzenia CFRK okazał się pomysłem znakomitym. Uratował on niejako kulturę w naszych trudnych czasach od prób szukania oszczędności w tej właśnie dziedzinie. Trzeba więc tego ustawowego mechanizmu nie tylko bronić, ale i dążyć do tego, aby działał on bardziej skutecznie.</u>
<u xml:id="u-3.53" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Pewne nadzieje stwarza w tym względzie zapowiedź rządu - poparta przez dyskutantów podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej na 1986 rok - nt. mniejszej szczodrości w przyznawaniu ulg podatkowych. Chciałbym przy tej okazji zauważyć, że wydaje się celowe, aby sejmowa Komisja Kultury była informowana nie tylko o globalnej kwocie podatku od płac, przeznaczonego w danym roku na CFRK, ale i o rozległej praktyce ulg i zwolnień z tej części podatku, która to praktyka rzutuje na ogólne wpływy na Fundusz.</u>
<u xml:id="u-3.54" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Godny poparcia jest postulat Narodowej Rady Kultury, aby na CFRK odprowadzać nie 13,6%, a 15% podatku od płac. Nie spowoduje to wzrostu podatku w ogóle, a dotyczyć będzie wyłącznie innego jego podziału.</u>
<u xml:id="u-3.55" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Pamiętając o trudnej sytuacji gospodarczej kraju, musimy jednak dbać o to, aby zagwarantowane zostało niezbędne minimum nakładów na dziedzinę twórczości i upowszechniania kultury, a także aby usuwane były różne zaniedbania w sferze kultury i sztuki oraz niwelowane poważne dysproporcje w życiu kulturalnym między różnymi regionami kraju i różnymi środowiskami.</u>
<u xml:id="u-3.56" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Przedstawiony plan CFRK na 1986 rok spełnia pierwszy z tych warunków, tj. gwarantuje niezbędne minimum nakładów na twórczość i upowszechnianie kultury. I tak na twórczość artystyczną oraz działalność instytucji artystycznych planowane środki wzrastają o ponad 23%, a wydatki na ochronę dóbr kultury i muzealnictwo - o ponad 14%. O niewiele ponad 9% wzrosną wydatki na kinematografię, a o niespełna 8% na działalność domów kultury, klubów, świetlic oraz innych placówek upowszechniania kultury.</u>
<u xml:id="u-3.57" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Niepokoi zmniejszenie o prawie 8% sum przeznaczonych na finansowanie działalności społecznego ruchu kulturalnego oraz zmniejszenie aż o 59% dotacji dla Towarzystwa Kultury Teatralnej. Trzeba tu przypomnieć, że już w br. zmniejszono dotacje dla tego Towarzystwa o 50% .</u>
<u xml:id="u-3.58" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Zrozumiałe natomiast - choć gorzkie - jest zmniejszenie o prawie 10% sum przeznaczonych na rewaloryzację obiektów zabytkowych oraz na budowę i rozbudowę obiektów i urządzeń służących działalności kulturalnej. Wydaje się, że sprawa ta wymaga odrębnej dyskusji na forum naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-3.59" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Godny odnotowania jest fakt, że dotacja z CFRK dla wojewódzkich funduszów rozwoju kultury utrzymana zostanie na poziomie ponad 70% posiadanych środków, co postulowała w poprzedniej kadencji nasza komisja, a także Narodowa Rada Kultury. Niestety, nie można stwierdzić, na ile sprawiedliwe są dotacje dla poszczególnych województw, gdyż ciągle brak kryterium budowania optymalnej sieci placówek kulturalnych, co przewidywała ustawa o Funduszu. Komisja nasza nie dysponuje również żadnymi danymi co do przewidywanych sposobów spożytkowania sum przyznanych poszczególnym województwom. A jest to dla nas ważne dla uświadomienia sobie, jakie kwoty przeznacza się na utrzymanie placówek i kadry, jakie na praktyczną działalność kulturalną, a jakie wreszcie na rozwój kultury, co było głównym celem utworzenia Funduszu.</u>
<u xml:id="u-3.60" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Niepokoi również fakt utrzymywania się znacznych dysproporcji pomiędzy poszczególnymi województwami w pozyskiwaniu środków własnych na wojewódzkie fundusze rozwoju kultury. Np. woj. płockie pozyskuje na ten cel zaledwie 1% ogólnego funduszu wojewódzkiego, woj zamojskie - niespełna 2%, a najlepsze - woj. lubelskie - ponad 20%. Jest to widomy dowód, że nie został dotychczas stworzony skuteczny mechanizm zachęcający poszczególne województwa do większej ofiarności i przedsiębiorczości w tej dziedzinie. Nie podzielam optymizmu, że dotychczasowe zasady dotowania województw rzeczywiście ową aktywność uwzględniają. Wydaje się, że skutecznym mechanizmem wymuszania aktywności władz terenowych mogłoby być wprowadzenie zasady, że fundusz płac będzie dotowany centralnie tylko do określonego poziomu procentowego.</u>
<u xml:id="u-3.61" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Z żalem trzeba stwierdzić, że przedstawione komisji materiały, prezentujące obszerne dane dotyczące centralnego i wojewódzkich funduszów rozwoju kultury, pomijają zupełnym milczeniem szczebel gminny, choć ustawa przewidywała tworzenie trójstopniowych funduszów rozwoju kultury.</u>
<u xml:id="u-3.62" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Na podstawie przedstawionych materiałów trudno wreszcie ocenić, ile środków ma się zamiar przeznaczyć na życie kulturalne na wsi, a przecież właśnie wieś jest w tej dziedzinie szczególnie zaniedbana.</u>
<u xml:id="u-3.63" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Wydaje się celowe, aby sejmowa Komisja Kultury była informowana bardziej szczegółowo o sposobie wykorzystania środków finansowych Funduszu - z wyraźnym wskazaniem, ile z tych środków przeznaczono na utrzymanie dotychczasowej bazy materialnej i kadrowej, ile na rozbudowę placówek i zwiększenie kadry, a ile na rzeczywistą działalność kulturalną.</u>
<u xml:id="u-3.64" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Proponuję, aby komisja przyjęła projekt ustawy budżetowej na przyszły rok w części dotyczącej Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz projekt planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na 1986 rok z następującymi wnioskami:</u>
<u xml:id="u-3.65" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">1. Należy zwiększyć dostawy papieru na cele wydawnicze zarówno dla wydawnictw książkowych, jak i prasowych.</u>
<u xml:id="u-3.66" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">2. Należy przyspieszyć tempo modernizacji i rozbudowy bazy poligraficznej.</u>
<u xml:id="u-3.67" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">3. Komisja Kultury popiera projekt Narodowej Rady Kultury w sprawie zwiększenia do 15% podatku od płac przeznaczonego na CFRK przy równoczesnym zaostrzeniu zasad stosowania zwolnień i ulg od tego podatku. Komisja postuluje, aby przedstawiano jej corocznie w miarę szczegółową informację dotyczącą praktyki ulg i zwolnień.</u>
<u xml:id="u-3.68" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">4. Przyspieszenia wymagają prace nad przepisami wykonawczymi do ustawy o Funduszu Rozwoju Kultury, w tym zwłaszcza nad zasadami tworzenia sieci placówek kultury.</u>
<u xml:id="u-3.69" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">5. Komisja uważa za celowe coroczne zapoznawanie się z rozliczeniem przychodów i wydatków centralnego i wojewódzkich funduszów rozwoju kultury.</u>
<u xml:id="u-3.70" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">6. Należy skuteczniej dążyć do zwiększenia udziału środków własnych w tworzeniu wojewódzkich funduszów rozwoju kultury przy zachowaniu dotychczasowej zasady, iż na dotacje na ten cel CFRK przeznacza co najmniej 70% przewidzianej do wydatkowania sumy.</u>
<u xml:id="u-3.71" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Celowe wydaje się zwrócenie do ministra kultury i sztuki, aby korzystając z uprawnień przewidzianych w art. 5 proponowanej uchwały Sejmu w sprawie planu CFRK, zwiększył dotacje na działalność społecznego ruchu kulturalnego, w tym zwłaszcza dotację dla Towarzystwa Kultury Teatralnej.</u>
<u xml:id="u-3.72" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Na pełne poparcie zasługują wszystkie wnioski zgłoszone przez Narodową Radę Kultury zmierzające do pozyskania większych środków na potrzeby kultury oraz coraz lepszego i bardziej sprawiedliwego ich rozdziału.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełWojciechSiemion">Nie umiem jeszcze dobrze odczytywać wszystkich przedstawionych nam tabeli i sprawozdań. Chcę jednak oświadczyć, że jestem za wnioskiem posła referenta w sprawie zwiększenia do 15% odpisu od płac na CFRK.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełWojciechSiemion">Chciałbym też wyrazić pogląd, że dotacje potrzebne są nie tylko na kulturę teatralną, ale również na wszystkie stowarzyszenia kinematografii, np. na kluby filmowe.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełWojciechSiemion">Jestem zobowiązany przez wyborców do zwrócenia szczególnej uwagi na sprawę odbudowy Zamościa. Zamość nie da sobie rady sam.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PosełWojciechSiemion">Dla woj. zamojskiego przewidziane są dotacje w wysokości 152 mln zł, a tymczasem zamojski oddział PKZ może przerobić zaledwie 101 mln zł, co wystarczy na rewaloryzację dwóch zabytkowych kamieniczek. Tymczasem na rewaloryzację czeka w Zamościu aż 80 obiektów.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PosełWojciechSiemion">Wali się również cała lubelska Starówka. Kiedyś wprawdzie ją odrestaurowano, ale dotyczyło to głównie frontonów domów.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#PosełWojciechSiemion">Na moje macierzyste województwo skierniewickie przewidziano w planie 23 mln zł. Ponieważ rozpoczęto tam budowę 24 obiektów, oznacza to, że na każdy obiekt konserwator może przeznaczyć nieco ponad 1 mln zł. A tymczasem jeden tylko obiekt, odbudowywany w centrum Łowicza przez małżeństwo Artymowskich, kosztować musi ok. 40 mln zł.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#PosełWojciechSiemion">Od co najmniej 15 lat mówi się o potrzebie utworzenia w stolicy Warszawskiego Ośrodka Rozrywki. Ciągle dusimy się ze swoimi imprezami w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki. O ile jeszcze nie tak dawno temu wynajęcie tej sali na jedną imprezę kosztowało 30 tys. zł, to dzisiaj wypożyczenie Sali Kongresowej kosztuje 800 tys. zł. Rozrywka więc nadal nie ma swojego miejsca w Warszawie. Podobna sytuacja dotyczy fonografii. Dotychczas nie bardzo wiemy, czy zamierzamy przejść na produkcję płyt compactowych czy nadal wytwarzać płyty gramofonowe starym systemem.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#PosełWojciechSiemion">Kolejną ważną sprawą jest upowszechnianie kultury polskiej za granicą. Z niepokojem dostrzegam w projekcie budżetu zmniejszenie wydatków na ten cel o 10% w stosunku do poprzedniego roku. Stoimy tymczasem w obliczu ofensywy politycznej. Po rozmowach z Francją i Republiką Federalną Niemiec powinno nastąpić mocne uderzenie kulturalne, powinna być bardziej widoczna nasza obecność kulturalna w świecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełWojciechŻukrowski">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi o ratowaniu zabytków Zamościa. Myślę, że nie tyle renowacja rynku w Zamościu wymaga teraz zwiększonej uwagi, ile ratowanie pałacu Zamojskich. Pałac ten znajduje się w dyspozycji Ministerstwa Sprawiedliwości. Stan jego substancji materialnej jest tragiczny. W czasie deszczu leje się woda na zabytkowe marmurowe schody. Gdy zniszczeniu ulega jedno skrzydło pałacu, pracownicy wymiaru sprawiedliwości przenoszą się do innego, nieuszkodzonego skrzydła. Sytuacja ta wymaga podjęcia jak najpilniejszych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełTadeuszMyślik">Myślę, że moja wypowiedź nie spotka się z przychylnym przyjęciem większości obywateli posłów. Obradujemy jednak pod presją deficytu budżetu państwa. Musimy mieć świadomość, że każde powiększanie tego deficytu oznacza zwiększanie procesów inflacyjnych w kraju. Naszym zadaniem jako posłów powinno być stałe dążenie do maksymalnego zmniejszania deficytu państwa, a nie przyczynianie się do jego powiększania. Powinniśmy dzisiaj radzić nad tym, jak najlepiej zagospodarować przyznane środki, a nie wysuwać żądań rewindykacyjnych w stosunku do budżetu. Potrzebne jest też w istniejącej sytuacji jasne określenie priorytetów w wydatkowaniu posiadanych środków.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełTadeuszMyślik">Podstawowy cel to - według mnie - zachowanie substancji narodowego dziedzictwa kulturalnego. Wszystko, co ulegnie zniszczeniu, będzie niemożliwe do odtworzenia. Uważam, że tym sprawom powinien, być przyznany absolutny priorytet. Jubileusze, festiwale, stawianie nowych pomników - to działania, które można odłożyć do czasów, gdy będziemy bogatsi niż dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełTadeuszMyślik">Między gospodarką a kulturą występują oczywiste sprzężenia zwrotne. Wzrost kultury ogólnej w sposób niewątpliwy, choć może trudno zauważalny, przyczynia się do wzrostu produkcji materialnej, ten zaś z kolei umożliwia dalszy wzrost kultury ogólnonarodowej.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PosełTadeuszMyślik">Chciałbym wyrazić przekonanie, że bitwa o kulturę toczy się na każdym stanowisku pracy, tam, gdzie wytwarza się dochód narodowy. Tam przecież powstają w rzeczywistości środki na rozwój kultury narodowej. Tu zatem dostrzegam pierwszą i podstawową rezerwę. Znaczna poprawa nastąpić może także dzięki lepszej pracy telewizji polskiej. Za te same pieniądze może ona realizować programy bardzo dobre, cieszące się uznaniem społecznym, ale także złe, nie znajdujące odbiorców. Odnoszę wrażenie, że działania Komitetu ds. Radia i Telewizji są niekoherentne z zadaniami Ministerstwa Kultury i Sztuki. W przedłożonych dokumentach niepokoi mnie jedna pozycja, dotycząca środków przewidzianych na waloryzację wynagrodzeń. Chciałbym zapytać, czy pozycja ta nie powinna być odesłana z projektu planu funduszu Rozwoju Kultury do projektu budżetu resortu. Uważam, że w planie Funduszu Rozwoju Kultury powinny się znaleźć te pozycje, którymi można dowolnie dysponować.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PosełTadeuszMyślik">Natomiast raz przyjęte zobowiązania o charakterze ciągłym (dotyczące np. płac i ich waloryzacji) powinny być przesunięte z Funduszu Rozwoju Kultury do budżetu resortu.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PosełTadeuszMyślik">Zgadzam się generalnie z wnioskami przedstawionymi przez posła K. Kozuba pod warunkiem, że ich realizacja nie wpłynie na dezorganizację budżetu państwa. Chciałbym zwrócić uwagę, że proponowany wniosek o zwiększenie ilości papieru nie może odnieść żadnych realnych skutków. Jego realizacja wymagałaby bowiem albo uruchomienia nowej wytwórni papieru, albo zwiększenia jego importu, co w obecnych warunkach jest niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełBożennaUrbańska">W sytuacji, gdy środki są niewystarczające, przyznanie zwiększonych środków dla jednej instytucji oznacza odebranie ich innym. Sprawą zasadniczą jest więc dokonywanie jak najbardziej sprawiedliwego podziału. W przedłożonym projekcie planu CFRK omawia się przewidywane wydatki na funkcjonowanie domów kultury, świetlic i innych placówek upowszechniania kultury. Nic nie mówi się natomiast o bibliotekach. Tymczasem mamy dzisiaj w Polsce ok. 9,7 tys. bibliotek, z których korzysta ok. 7,5 mln czytelników. Łącznie księgozbiór bibliotek publicznych obejmuje ok. 140 mln woluminów. W ub.r. wypożyczono ok. 148 mln woluminów. Nieporozumieniem jest pominięcie bibliotek przy planowaniu środków na upowszechnienie kultury. Biblioteki stanowią od lat główny nurt upowszechniania kultury. Ich działalność jest cenna szczególnie dzisiaj, gdy istnieją znane trudności z zakupieniem książek na rynku, a ich ceny wzrastają niezwykle gwałtownie. Dla ilustracji chciałabym podać, że zakupiona dla filii biblioteki wiejskiej książka, nabyta w styczniu 1985 r., kosztowała 116 zł, a w październiku już 240 zł. Książek jest niewiele i są one coraz droższe. W tych warunkach nie powinniśmy oszczędzać na działalności bibliotek publicznych. W przedłożonym projekcie przewiduje się wydatkowanie na funkcjonowanie bibliotek 8,4 mld zł, podczas gdy na działalność domów kultury planuje się wydatkować 10,2 mld zł. Jak wiadomo, domy kultury mogą prowadzić działalność dochodową, co w przypadku bibliotek jest w zasadzie niemożliwe. Uważam więc, że podziału środków należy dokonywać według innych zasad.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełBożennaUrbańska">Chciałabym poruszyć sprawę dotacji na zakup prasy za dewizy. Otrzymałam pismo z Biblioteki Głównej Akademii Medycznej w Poznaniu, z którego wynika, że z powodu braku dewiz może zrealizować zaledwie 30% przewidywanych prenumerat. Tymczasem chodzi tu o pisma naukowe, których prenumerata kontynuowana jest od wielu lat. Jej przerwanie grozi określonymi skutkami, m.in. oznacza zerwanie bieżących kontaktów z nauką światową.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełBożennaUrbańska">Chciałabym jeszcze zapytać, kiedy do podstawowych placówek płynie dokumentacja dotycząca waloryzacji płac, obowiązującej już przecież od września br.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełSzymonSzurmiej">Myślę, iż żonglerka liczbami niewiele nam dzisiaj da. Naszym zadaniem powinno być ustalenie, jak możliwie najlepiej podzielić te środki finansowe, którymi dysponujemy. Uważam, że resort kultury i sztuki wykonał ogromną pracę. Warunki dla rozwoju kultury stają się jednak szczególnie trudne. Mam świadomość, że towarzyszyć nam będą naciski ze strony naszych wyborców na rzecz zwiększenia środków na kulturę. W kontaktach z nimi musimy umiejętnie argumentować, przedstawiając realia gospodarcze, w jakich się znajdujemy. Moim zdaniem, należy się zgodzić z uwagami zgłoszonymi przez posłów K. Kozuba i T. Myślika. Z tymi uwagami możemy - jak sądzę - przyjąć projekt budżetu przedstawiony przez resort.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełSzymonSzurmiej">Niepokoi mnie gwałtowny spadek w ostatnich latach partycypacji zakładów pracy w finansowaniu kultury. Przez całe dziesięciolecia zakłady pracy były w Polsce liczącym się mecenasem kultury. Dzisiaj zaś zdarza się, że zakłady pracy wydają ogromne kwoty na jakiś pojedynczy gest (np. zakupują jeden koncert za pół miliona zł), zaniedbują natomiast podstawową działalność kulturalną. Powinniśmy się zatem zastanowić na tym, co można uczynić, aby bardziej dynamicznie niż dotychczas powstawały i rozwijały się zakładowe placówki kulturalne. Przy pomocy związków zawodowych szukać należy sposobów przywrócenia w tej dziedzinie stanu sprzed lat.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełSzymonSzurmiej">W nawiązaniu do wystąpienia posła W. Siemiona chciałbym poinformować, że na posiedzeniu sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych zwracałem uwagę na potrzebę koordynacji funduszów Ministerstwa Kultury i Sztuki, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Komitetu ds. Radia i Telewizji oraz Filmoteki Polskiej. Taka koordynacja pozwoliłaby zapewne lepiej, bardziej efektywnie wykorzystywać posiadane środki na upowszechnianie kultury polskiej za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełWitoldHensel">Moje uwagi dotyczyć będą nie tyle przedłożonego projektu budżetu resortu kultury i sztuki, ile naszej pracy w przyszłości. W moim bowiem przekonaniu trudno nam dyskutować nad projektem budżetu, skoro nie wiemy, jakie skutki przynieść może wewnętrzne przemieszczanie poszczególnych kwot, nie mamy też perspektywy czasowej wykraczającej poza 1986 rok. Brak nam informacji o opracowanym przez Narodową Radę Kultury raporcie o stanie kultury narodowej. Dysponując takim raportem moglibyśmy dyskutować o budżecie w oparciu o szersze oceny i znajomość większej liczby uwarunkowań. Podzielam opinię, że nasze działania nie powinny się przyczyniać do zwiększania inflacji.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełWitoldHensel">Zgadzam się także z uwagami o potrzebie zwiększenia roli zakładów pracy w finansowaniu kultury. Zarówno Narodowa Rada Kultury, jak i Ministerstwo Kultury i Sztuki powinny podjąć bardziej intensywne działania zmierzające do upowszechnienia w świadomości społecznej przekonania, że rozwój kultury, jej wysoka ranga oddziałuje także na wzrost produkcji materialnej oraz podwyższenie etosu pracy. Nakłady na kulturę nie mogą być utożsamiane z wydatkowaniem środków na działalność nieprodukcyjną. Kultura to wielka siła, która może się także przyczynić do wyciągnięcia naszego kraju z kryzysu gospodarczego. Podzielam pogląd, że zakłady pracy, a także państwowe gospodarstwa rolne powinny w większym niż dotychczas stopniu pełnić rolę mecenasa kultury.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełWitoldHensel">Kolejna sprawa dotyczy koordynacji działań Ministerstwa Kultury i Sztuki, Ministerstwa Oświaty i Wychowania, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Polskiej Akademii Nauk. Według moich obserwacji, koordynacja działań tych resortów i organizacji jest niewystarczająca.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełWitoldHensel">Najbliższe lata powinny być okresem znacznie zwiększonej ekspansji naszej kultury na zewnątrz. Zgadzam się w tej sprawie z oceną wyrażoną przez posła W. Siemiona.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PosełWitoldHensel">W moim przekonaniu w ogóle nie widziano dotychczas potrzeby koordynacji poczynań Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz resortu ochrany środowiska. Tymczasem, jak wiadomo, budowa nowych fabryk powoduje znaczną niekiedy degradację zabytków kultury materialnej.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PosełWitoldHensel">Renowacją tych zabytków zajmuje się dotychczas jedynie Ministerstwo Kultury i Sztuki bez udziału innych resortów będących często sprawcami ich degradacji. Dostrzegam tutaj szansę zwiększenia środków przeznaczanych na ochronę dóbr kultury narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Uprzedzając - być może - dalsze wystąpienia, chciałbym poinformować, że zamierzamy dzisiaj zgłosić propozycję, aby nasza komisja w styczniu 1986 r. rozpatrzyła raport Narodowej Rady Kultury o stanie kultury narodowej. We wrześniu przyszłego roku będziemy zaś rozpatrywać projekt planu na lata 1986–1990, a więc i zagadnienia rozwoju kultury w tym okresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełStanisławaGiecewiczPilarska">Popieram wnioski przedstawione przez posła K. Kozuba. Jednocześnie uważam, że powinniśmy bardziej podkreślać rolę poselskiej kontroli nad wydatkowaniem środków na kulturę w poszczególnych województwach. Proponuję, aby w projekcie uchwały uwzględnić wśród placówek upowszechniania kultury także wydatki na biblioteki publiczne. Na społeczny ruch kulturalny przewidziano w projekcie planu odpowiednie środki. Nie przeznaczono jednak żadnych środków finansowych na działalność Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Stowarzyszenie to nie otrzymało także przydziału papieru na swoje wydawnictwa. Postuluję więc, aby w wewnętrznym rozdziale środków przewidzieć odpowiednie kwoty także na te cele. Mam też nadzieję, że w roku przyszłym nie wystąpią takie zjawiska, jak w przeszłości, gdy np. w woj. opolskim zabrakło środków finansowych na zakup książek dla bibliotek publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełTadeuszKijonka">Dyskutujemy dzisiaj nad podziałem środków finansowych, a więc jedną z najtrudniejszych i najbardziej bolesnych spraw dotyczących rozwoju kultury. Reprezentuję woj. katowickie - region dość specyficzny. Z tego też tytułu chciałbym wyrazić pogląd, że nie ma klarownych zasad rządzących podziałem środków finansowych w kulturze. Odnoszę wrażenie, że kształt tego podziału jest raczej odzwierciedleniem dotychczasowych przyzwyczajeń niż rzeczywistych potrzeb poszczególnych regionów. To, co powiem, nie zmieni - rzecz jasna - proponowanej struktury wydatków, ale myślę, że dzisiejsze obrady stanowią właściwe forum dla podniesienia tych spraw.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełTadeuszKijonka">W przedstawionym projekcie planu, w ujęciu liczbowym, województwo katowickie pod względem wielkości nakładów na kulturę znalazło się zaraz po województwie stołecznym. Nie powinno nas to jednak wprowadzać w błąd. Województwo katowickie zamieszkuje 3,9 mln osób. Wydatki na kulturę w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosą więc poniżej 700 zł. W ub.r. w tej statystyce woj. katowickie znalazło się na 41 miejscu w kraju. Obawiam się, że w roku przyszłym spadnie na jeszcze dalszą pozycję. Tymczasem woj. katowickie z odpisów funduszu wynagrodzeń przekazuje rocznie na Fundusz Rozwoju Kultury 7 mld zł, a otrzymuje z tego Funduszu zaledwie 4 mld zł. Dotychczasowy sposób podziału środków na kulturę budzi więc zaniepokojenie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PosełTadeuszKijonka">Zakłady pracy naszego województwa przeznaczają na finansowanie swoich placówek kulturalnych ok. 700 mln zł w skali rocznej. Jest to oczywiście niewiele. Sytuacja taka jest wynikiem technokratycznego myślenia o kulturze i jej potrzebach, które towarzyszy nam od wielu lat.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PosełTadeuszKijonka">Uważam, że przydział środków dla woj. katowickiego jest drastycznie mały i rodzi określone niebezpieczeństwa dla substancji zabytkowej naszego regionu. Na kapitalne remonty przewiduje się wydatkować w woj. katowickim 109 mln zł, czyli mniej niż np. w woj. zielonogórskim czy w woj. zamojskim. W woj. katowickim środki na kulturę w przeliczeniu na jednego mieszkańca są niższe niż 700 zł, a w woj. łódzkim wynoszą ok. 1600 zł. A przecież trzeba brać pod uwagę fakt wieloletniego niedoinwestowania kultury w naszym regionie. W latach 70, gdy na kulturę w kraju wydatkowano średnio 168 zł w przeliczeniu na jednego mieszkańca (w Warszawie - 325 zł), w woj. katowickim kwota ta wynosiła 126 zł. Nic więc dziwnego, że w wyniku regresu, jaki w tym okresie nastąpił, obecnie na jedną bibliotekę w naszym województwie przypada 6300 mieszkańców, podczas gdy w kraju - 3800. Po wojnie nie został wybudowany na Śląsku ani jeden teatr. Nie ma sceny dla dużych spektakli. A przecież substancja materialna kultury zużywa się u nas szybciej niż w innych regionach kraju. Nic więc dziwnego, że sytuacja taka wzbudza znaczne zaniepokojenie miejscowego społeczeństwa. Ok. 75% ludności regionu to ludzie z wykształceniem podstawowym lub zasadniczym zawodowym, w 80% przybysze z innych regionów kraju.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PosełTadeuszKijonka">Określa to poziom potrzeb kulturalnych mieszkańców regionu. Są to główne potrzeby i aspiracje o charakterze podstawowym.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PosełTadeuszKijonka">Chciałbym zwrócić uwagę, że w planie inwestycyjnym na przyszłą 5-latkę nie przewidziano żadnej inwestycji kulturalnej dla woj. katowickiego. O ile więc są jeszcze takie możliwości, apeluję o zwiększenie środków na upowszechnianie kultury w moim regionie. Chodzi też o stworzenie takich mechanizmów, które zapewniłyby bardziej klarowne i sprawiedliwe zasady podziału środków budżetowych na kulturę dla poszczególnych regionów. Ważne jest również, abyśmy mogli planować rozwój kultury w dłuższym horyzoncie czasowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Chciałbym przypomnieć, że program dzisiejszego posiedzenia komisji jest bardzo szeroki. Na styczeń przyszłego roku przewidujemy natomiast posiedzenie komisji poświęcone dyskusji nad raportem Narodowej Rady Kultury i generalnymi założeniami polityki kulturalnej państwa. Dzisiaj obradujemy pod presją czasu i potrzeb bieżących. Proponuję, abyśmy w większym stopniu koncentrowali się na zagadnieniach objętych porządkiem naszych obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełZdzisławKazimierzZałuska">Pozostaje nam zatem dyskusja nad możliwościami racjonalnego rozdysponowania przyznanych środków finansowych. Chciałbym więc zgłosić kilka pytań i wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełZdzisławKazimierzZałuska">Dlaczego w objaśnieniach dotyczących Funduszu Rozwoju Kultury tylko w odniesieniu do kinematografii mówi się, że środki przeznaczone na jej rozwój są niewystarczające? Czyżby potrzeby innych dziedzin kultury były w pełni zaspokojone? Dlaczego aż 50% dotacji przeznacza się na kinematografię? Wiele dziedzin kultury odczuwa niedobór środków w nie mniejszym stopniu, jak chociażby fonografia.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PosełZdzisławKazimierzZałuska">Mówiliśmy już o tym, że udział dochodów własnych w województwach, przeznaczanych na rozwój kultury rzutuje na wielkość kwot przyznawanych centralnie. Interesuje mnie jednak, w jakich proporcjach dokonuje się ten podział? O ile w przedłożonym projekcie uwzględnione zostały chyba wszystkie towarzystwa muzyczne, to sądzę, że powinno się w nim również znaleźć miejsce dla trzech stowarzyszeń wydawców książki, bibliotekarstwa, wymagających niewielkich w sumie dotacji.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PosełZdzisławKazimierzZałuska">Książka jest przecież podstawowym nośnikiem wartości kulturalnych, a biblioteka - to najbardziej efektywna placówka upowszechniania kultury.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PosełZdzisławKazimierzZałuska">Dlaczego środki na Fundusz Rozwoju Kultury są naliczane tylko od funduszu płac w gospodarce uspołecznionej z pominięciem gospodarki nie uspołecznionej?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Popieram propozycje zgłoszone przez posła referenta i przedstawiciela Narodowej Rady Kultury. Znamy wszyscy trudną sytuację finansową państwa, ale obowiązkiem posłów z Komisji Kultury jest domaganie się przyznania zubożałej i zabiedzonej kulturze narodowej przynajmniej minimalnych środków. Podstawowe znaczenie ma ochrona dziedzictwa kulturalnego, tymczasem wzrost kosztów remontów powoduje, że środki przeznaczone na ten cel nie wystarczają nawet na usunięcie zagrożeń stwierdzanych przez inspekcję pracy i inspekcję przeciwpożarową. Proszę o wyjaśnienie, czy w planie 5-letnim przewiduje się odczuwalne zwiększenie nakładów na remonty i rewaloryzacje.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Ze względu na szczególną rolę stolicy w życiu kulturalnym i intelektualnym kraju, jej funkcje ogólnopaństwowe, należy domagać się poważnego zwiększenia dotacji przyznawanych społecznemu funduszowi rozwoju kultury i instytucjom artystycznym stolicy. Trudno zrozumieć, dlaczego np. Łódź otrzymuje więcej środków. Proszę też o konkretne informacje nt. planów odbudowy Teatru Narodowego.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">To prawda, że musimy hierarchizować postulaty wyborców, ale nie możemy zapominać, że od stanu kultury zależy kondycja moralna i społeczna narodu. Dlatego też postuluję ponowne oszacowanie całego narodowego majątku kulturowego tak, aby środki z budżetu przeznaczane na kulturę naliczane były od wartości tego majątku.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełAndrzejSzpringer">Jakie będą formy udziału resortu w rządowym programie oszczędnościowym na 1986 r. i najbliższą 5-latkę?</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełAndrzejSzpringer">Wiele organizacji i instytucji państwowych statutowo zajmuje się kulturą. Wydatkowanie środków przez te jednostki musi być poddane kontroli resortu i przezeń koordynowane.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełAndrzejSzpringer">Należy też wrócić do dobrych tradycji działalności związkowej w dziedzinie kultury. Również samorządy pracownicze mogłyby zainteresować się sprawami kultury. Nie można już dłużej godzić się na to, żeby kulturą zawsze przegrywała w konfrontacji z innymi potrzebami, np. z budową wodociągu wiejskiego.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełAndrzejSzpringer">Wzmocnienie koordynacji oznacza też rygorystyczne egzekwowanie od gospodarzy zabytkowych obiektów troski o ich stan. Środki z Funduszu Rozwoju Kultury powinny być kierowane tylko do tych województw, które przeznaczają odpowiednie środki z własnych dochodów na wojewódzkie fundusze rozwoju kultury i dobrze tymi środkami gospodarują.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PosełAndrzejSzpringer">Co prawda, poeta powiedział, że Polacy lubią pomniki, ale wydaje się, że ostatnio jeszcze bardziej lubią jubileusze. Zdarza się świętowanie np. z okazji 5-lecia istnienia zespołu. W ten sposób marnuje się krocie z funduszy różnych organizacji.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PosełAndrzejSzpringer">Większej konsekwencji wymaga polityka w sprawie książki. Już cztery lata temu uznaliśmy, że rozwój produkcji książek jest najprostszym sposobem dotarcia z wyższymi wartościami do całego społeczeństwa, w którym nie ma już analfabetów.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PosełAndrzejSzpringer">Trzeba postulować, by podatek od funduszu płac, naliczany na rzecz Funduszu Rozwoju Kultury, zwiększyć do 15%.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PosełAndrzejSzpringer">Wnoszę o zorganizowanie wyjazdowych posiedzeń naszej komisji służących kontroli realizacji inicjatyw i ustaleń z poprzednich kadencji. Powinniśmy m.in. odwiedzić Lublin i zobaczyć restaurację Lubelskiej Starówki. Większych starań wymagają też zabytki Kazimierza, Nałęczowa i Puław.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełJerzyTrela">Smutno się robi, gdy słucha się tej dyskusji, zwłaszcza że tak niewiele można zdziałać w ciągu jednego roku. Zgadzam się z przedmówcami apelującymi o zachowanie naszego dorobku kulturowego, ale myślę, że musimy też pamiętać o przyszłości polskiej kultury, tj. o kształceniu młodzieży., Tymczasem proponuje się zmniejszenie budżetu resortu o 400 mln zł na pracę dydaktyczno-wychowawczą i o 116 mln zł na remonty obiektów kulturalnych. Należy szukać oszczędności, nawet kosztem źle funkcjonujących placówek, aby znaleźć fundusze dla 17 uczelni artystycznych - zarówno na dydaktykę, jak i remonty ich budynków.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełJanBłachnio">Środków na kulturę brakuje, ale równocześnie nie zawsze są one w pełni wykorzystywane. Dowiedziałem się niedawno, że w Bydgoszczy nie wykorzystano kwot przeznaczonych w br. na rewaloryzacje i remonty. Tymczasem w tym mieście są m.in. trzy bardzo cenne, zabytkowe spichlerze, z których jeden grozi już zawaleniem. Remonty powinny być zresztą zawsze podejmowane, zanim obiekt zabytkowy będzie w stanie ruiny. Czy resort ma możliwość przemieszczania środków z województw, w których nie są one wykorzystywane, do tych, które potrafią je zagospodarować?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełPiotrStefański">Przeprowadziłem rozmowę z wicepremierem Z. Gertychem nt. proponowanego 15% opodatkowania funduszu płac na rzecz kultury. Prezydium Rządu popiera tę propozycję. Najlepiej będzie, jeśli komisja dokona na początku II kwartału 1986 r. oceny funkcjonowania Funduszu Rozwoju Kultury i wystąpi z dezyderatem o podwyższenie procentowego udziału w podatku od wynagrodzeń. Wówczas będzie to realne, teraz natomiast nie uzyskalibyśmy poparcia Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów ani też akceptacji Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Resort przygotowuje raport o stanie kultury i program rozwoju kultury do 1990 r. Nasze możliwości, w tym inwestycyjne, określi dokładniej plan 5-letni.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Ustawa o Funduszu Rozwoju Kultury wskazuje 11 celów, na które mogą być wydatkowane środki z tego Funduszu. Oznacza to, że nie możemy nim dysponować zupełnie swobodnie, zmieniając jedynie proporcje w ramach wyznaczonych w ustawie. Ustawa nie pozwala na podział Funduszu według jakiegoś prostego kryterium, np. liczby mieszkańców lub powierzchni województwa. Celem Funduszu jest m.in. wyrównywanie dysproporcji.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Resort ma ograniczone możliwości kontroli wojewódzkich funduszy rozwoju kultury. Zgodnie z ustawą o systemie rad narodowych, organy terenowe są kompetentne do dysponowania ok. 70% środków na kulturę w swoich jednostkach terytorialnych. Obowiązuje system półrocznych rozliczeń z wydatkowania wojewódzkich funduszy. Wzmacniamy kontrole, gdyż NIK sygnalizowała nieprawidłowe wykorzystywanie środków na kulturę w wielu województwach.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#MinisterkulturyisztukiKazimierzŻygulski">Minister kultury i sztuki spełnia rolę koordynatora, jednak kulturą zajmuje się tak wiele instytucji centralnych, że nie można wszystkich decyzji koncentrować w jednym ręku.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Płace pracowników upowszechniania kultury są finansowane w całości z Funduszu Rozwoju Kultury - zgodnie z ustawą. Środki na ich podwyżki przekazaliśmy wszystkim wojewodom upoważniając ich do stosowania stawek o 2 szczeble wyższych. W ciągu ostatnich trzech lat przeprowadzono pięć podwyżek płac, dzięki czemu w br. średnia płaca pracowników upowszechniania kultury osiągnęła 15.990 zł, przy średniej płacy w gospodarce uspołecznionej 19.200 zł. Nigdy dotychczas proporcje te nie były tak korzystne.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Potrzeby ochrony zabytków przekroczyły w br. możliwości FRK o 25%, tj. o 15 mld zł. Kierownictwo resortu przywiązuje wielką wagę do ochrony dziedzictwa kulturowego. Zwiększenie jej skuteczności wymaga koncentracji środków. Nie można tolerować takich praktyk, jakie mają miejsce obecnie, że jedna pracownia konserwacji zabytków zatrudniająca 370 pracowników prowadzi prace na 120 obiektach.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Podział Funduszu Rozwoju Kultury jest przeprowadzany jawnie, z udziałem wszystkich zainteresowanych. Nie można podejrzewać resortu o niedocenianie potrzeb województwa katowickiego. Faktem jest natomiast, że województwo to ma słabą bazę instytucji artystycznych. Niestety jednak, jak wiadomo, nie wolno finansować inwestycji z Funduszu Rozwoju Kultury. Kolegium resortu odbyło wyjazdowe posiedzenie w Katowicach, po którym zapewniło wojewodę o gotowości pomocy w realizacji najważniejszych przedsięwzięć, jak np. odbudowy Muzeum Śląskiego.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Generalnie można stwierdzić, że Fundusz Rozwoju Kultury jest przeznaczony na utrzymanie instytucji kulturalnych, remonty i płace pracowników.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Trudno przyjąć zarzuty dotyczące finansowania bibliotek. Środki, jakimi dysponujemy, muszą wystarczyć nie tylko na biblioteki, ale również i domy kultury, świetlice i kluby wiejskie. Jeśli w ciągu roku wzrosną możliwości zakupu książek, to oczywiście nie będziemy mieli nic przeciwko temu. W ostatnich latach poważnie rosły nakłady na remonty bibliotek. Objęto nimi kilka tysięcy obiektów.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Zgadzam się z posłanką S. Giecewicz-Pilarską, że większość środków na kulturę powinna pozostawać w ramach wojewódzkich funduszy rozwoju kultury. W 1986 r. będą one dysponowały ok. 75% tych środków.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Stowarzyszenie wydawców osiąga na tyle duże zyski, że może utrzymać się samo. Nie oznacza to, iż resort nie docenia znaczenia książki.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Inwestycje w przemyśle fonograficznym są inwestycjami centralnymi kontynuowanymi. W br. przeznaczano na nie ok. 500 mln zł. Zamierzamy je też finansować w przyszłości. W CPR na 1986 r. zakłada się spadek nakładów inwestycyjnych o 5% w porównaniu do 1985 r. Nakłady na inwestycje w sferze kultury nie zostaną obniżone, jednak ich zwiększenie nie będzie możliwe.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Dotacje resortu na inwestycje artystyczne w Łodzi są wyższe niż w Warszawie z uwagi na inne podporządkowanie organizacyjne wielu największych stołecznych instytucji artystycznych.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Środki przeznaczone na kształcenie studentów zapewnią w 1986 r. normalną pracę dydaktyczną uczelni artystycznych. Remonty budynków tych uczelni są przewidziane w ogólnej puli remontów obiektów zabytkowych.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Jak wynika z kontroli NIK, większość województw w pełni wykorzystuje środki na kulturę. O ile nam wiadomo, również w Bydgoszczy środki te zostały wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Zwiększenie sieci domów kultury w przyszłym roku nie jest realne. Wkrótce wydane zostanie rozporządzenie do ustawy o upowszechnianiu kultury regulujące sprawy funkcjonowania domów kultury.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">W br. wprowadziliśmy zasadę, w myśl której każde województwo musi wnieść 10% własnych środków do wojewódzkiego funduszu rozwoju kultury. W 1986 r. dotacje do tych funduszy będą przyznawane w dwóch częściach, przy czym druga część dopiero po wpłaceniu owych 10%.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Opracowaliśmy program rozwoju poligrafii. Resort posiada środki, w tym również dewizowe, na jego realizację.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#WiceministerkulturyisztukiWacławJanas">Zgodnie z postanowieniem rządu, odbudowa Teatru Narodowego ma trwać 5 lat. Wkrótce powołamy dyrekcję odbudowy. Ustalono kto będzie wykonawcą tego przedsięwzięcia. PZU wypłaci 1,8 mld zł odszkodowania za straty wynikające z pożaru.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Komisja powinna ustosunkować się do projektu planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury i ustawy budżetowej na 1986 r. w części dotyczącej Ministerstwa Kultury i Sztuki. W referacie poselskim zawarty był wniosek o przyjęcie tych dokumentów. Zanotowaliśmy też zgłoszone w dyskusji uwagi i wnioski dla przekazania ich Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">W głosowaniu komisja jednogłośnie przyjęła projekt planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury oraz ustawy budżetowej na 1986 r. w części dotyczącej Ministerstwa Kultury i Sztuki. Równocześnie komisja upoważniła prezydium do przygotowania opinii i wniosków dla Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Redaktor naczelny Polskiej Agencji Prasowej Janusz Roszkowski przekazał dodatkowe uwagi do materiału nt. planu i budżetu PAP na 1986 rok:</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Rok przyszły nie przynosi daleko idących zmian w działalności Polskiej Agencji Prasowej. Będzie to rok dalszej stabilizacji i utrzymania dotychczasowych pozytywnych kierunków w naszej pracy. Zamierzamy nieco rozszerzyć materiały przygotowywane dla prasy, dostosowując je do wymogów czasu, w jakim żyjemy.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Zamierzamy rozszerzyć naszą działalność poprzez wydawanie nowych biuletynów lub poszerzenie tematyki biuletynów dotychczas wydawanych. Będziemy m.in. wydawać biuletyn pt. „ZSRR przed XXVII Zjazdem KPZR”. Chcemy rozszerzyć informację przeznaczoną dla zagranicy - tak, aby docierać z informacją o Polsce do nowych odbiorców.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Rozszerzymy sieć korespondentów PAP za granicą. Od stycznia 1986 r. będziemy mieć korespondenta w Tokio, a od połowy roku - najpewniej w Buenos Aires. Będziemy częściej wysyłać naszych korespondentów do obsługi różnych imprez zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Będziemy umacniać nasze oddziały terenowe. Zamierzamy doskonalić redaktorów zwłaszcza tych, którzy pracują w oparciu o teksty obcojęzyczne.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Dużą wagę przywiązujemy do spraw technicznych. Odbieramy serwisy z ponad kilkudziesięciu agencji. W działalności tej najważniejsza jest szybkość odbioru materiałów, a także szybkość przesyłania naszych informacji za granicę.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Na rynku światowym w nadawaniu i odbiorze materiału liczy się dosłownie każda minuta. W świetle tych zadań nasza technika nie przedstawia się zbyt imponująco, ale staramy się ją unowocześniać na miarę posiadanych środków. Mieliśmy otrzymać w tym roku na unowocześnienie urządzeń technicznych 160 tys. dolarów. Otrzymaliśmy 110 tys. dolarów, z tego większość w październiku br., a więc nie wszystkie zakupy udało się zrealizować.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Od kilku lat wyraźne jest zmniejszanie dotacji państwa do naszej działalności. Na 1986 r. planujemy wydatki w wysokości 657 mln zł, a dochody w wysokości 610 mln zł. Dotacja będzie się kształtować na poziomie. 47 mln zł, tj. będzie prawie o 50% niższa niż w br. Zmniejszone korzystanie z dotacji uzyskujemy w drodze podwyżki opłat za serwisy oraz odpłatności za prenumeratę biuletynów. Na dochody PAP składają się również odpłatności za retransmisje serwisów obcych agencji oraz za dzierżawę łącz telekomunikacyjnych i różne usługi techniczne.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">W 1985 r. dochodami własnymi pokryjemy koszty i wzrost środków obrotowych w 86,5%. W 1986 r. dochody własne PAP będą pokrywać 92,6% naszych wydatków.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Uwagi do projektu ustawy budżetowej na 1936 rok w części dotyczącej Polskiej Agencji Prasowej przedstawił poseł Józef Wójcik (bezp. PAX):</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Rozpatrując projekt budżetu PAP na 1986 r. na tle merytorycznych zadań wykonywanych przez tę agencję należy podkreślić doniosłość dla społeczeństwa jej wielostronnej działalności informacyjnej o kraju i zagranicy. Tę doniosłość uwypukla złożoność wewnętrznej sytuacji politycznej, a także skomplikowana sytuacja międzynarodowa.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Na podkreślenie zasługuje wielki wysiłek całego zespołu PAP, zmierzający do sprostania nowym wymogom polityki informacyjnej, odpowiadającej procesom odnowy socjalistycznej oraz dążeniom do rozszerzania treści porozumienia i odrodzenia narodowego. PAP jest także operatywnym instrumentem propagandowo-informacyjnym w reprezentowaniu interesów i obrazu Polski za granicą. Wzrasta ilość bieżących informacji przekazywanych krajowym redakcjom prasy, radia i telewizji oraz zagranicę. Do 30 wzrosła liczba stałych biuletynów wydawanych przez agencję. Nastąpił rozwój publicystycznej, komentatorskiej i polemicznej działalności PAP.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że postęp w opanowywaniu trudności politycznych kraju, w rozwoju demokracji socjalistycznej i ogólna poprawa samopoczucia Polaków, zależą w zasadniczym stopniu od sposobu przekazywania informacji oraz działalności środków masowego przekazu. Dialog władzy z obywatelami musi się opierać o rzetelną informację o wydarzeniach i zjawiskach zachodzących w kraju i na świecie. Wszelkiej informacji o faktach, zarówno korzystnych, jak i niekorzystnych, powinna towarzyszyć ich interpretacja szanująca poziom inteligencji i wykształcenia społeczeństwa. Niedostatek informacji i uproszczony komentarz ze strony środków masowego przekazu budzi pretensje i rozgoryczenie społeczne, co skwapliwie wykorzystują antypolskie i antysocjalistyczne ośrodki propagandowe. W środkach przekazu należy też zapewniać dwukierunkową drożność przepływu informacji: od władzy do społeczeństwa i od społeczeństwa do władzy. W tym złożonym procesie Polska Agencja Prasowa pełni kluczową rolę, a przedłożone nam materiały budżetowe potwierdzają, iż działalność PAP wychodzi naprzeciw potrzebom społecznym.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Z zadowoleniem pragnę odnotować samokrytyczny ton, jaki znajduje się w przedstawionych nam przez kierownictwo PAP materiałach. Do trzech spraw chciałbym krótko nawiązać z prośbą o ich wyjaśnienie:</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Po pierwsze, PAP często zbyt późno przekazuje oficjalne komunikaty czy wystąpienia, a także zdarzające się poprawki i sprostowania. Powoduje to kłopoty w drukarniach, spóźnianie się gazet itp. Zdarza się, że następuje kumulacja w jednym dniu wielu objętościowo dużych materiałów, których nie sposób zmieścić w gazecie. Ostatnio poinformowano redaktorów naczelnych, iż podjęte zostały decyzje w sprawie przeciwdziałania takim zjawiskom. Chciałbym prosić redaktora naczelnego PAP o ustosunkowanie się do tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-22.17" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Po drugie, ze zdumieniem dowiadujemy się, że korespondenci terenowi PAP mają trudności z władzami lokalnymi, co przejawia się m.in. w ograniczaniu dostępu do źródeł informacji. Chciałbym wiedzieć, czy w takich przypadkach dziennikarze PAP dochodzą swoich praw, zgodnie z prawem prasowym.</u>
<u xml:id="u-22.18" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Po trzecie, PAP - jak się dowiadujemy - oczekuje na pełniejsze zrozumienie (również w cenzurze), że serwis dla zagranicy powinien korzystać z większej swobody niż serwis krajowy, aby lepiej służyć celom propagandowym. W związku z tym posłużę się następującym przykładem: PAP nie podawał na użytek wewnętrzny szerszej informacji o uroczystościach kościelnych w Szczecinie z okazji 40-lecia powrotu Polski i kościoła na Ziemie Zachodnie i Północne. Tymczasem wymowa tych uroczystości była taka, że Episkopat Polski, a zwłaszcza ksiądz Prymas został gwałtownie zaatakowany przez rewizjonistyczne i antypolskie siły w RFN. Czy kierownictwo PAP zgodzi się z opinią, że tego rodzaju wydarzenia powinny być przez PAP obszernie relacjonowane dla zagranicy i czy w tym przypadku miało to miejsce?</u>
<u xml:id="u-22.19" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Budżet PAP na rok przyszły jest zaprojektowany bardzo oszczędnie. Dotacja z budżetu państwa na działalność podstawową, zakupy inwestycyjne i remonty kapitalne zamyka się w br. kwotą 88.274 tys. zł. Stanowi to 74,4% przewidywanego wykonania w 1985 r., czyli dotacje z budżetu będą znacznie mniejsze.</u>
<u xml:id="u-22.20" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Projekt planu na 1986 r. zakłada wzrost dochodów własnych o 11,7% w stosunku do przewidywanego wykonania w 1985 r., a wzrost kosztów o 5,6%. W rezultacie dochodami własnymi PAP pokryje koszty i wzrost środków obrotowych w 92,6%, podczas gdy podobny wskaźnik w 1985 r. wyniesie 86,5%. Wskazuje to na skalę wzrostu dochodów własnych. Mogłoby to bardziej cieszyć, gdyby nie odbywało się kosztem stałego podwyższania cen za serwisy informacyjne i biuletyny, co w rezultacie powoduje m.in. wzrost cen gazet.</u>
<u xml:id="u-22.21" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">PAP zatrudnia 850 pracowników, w tym 280 dziennikarzy, 140 pracowników łączności, 80 poligrafów. Praca w PAP wymaga bardzo wysokich kwalifikacji, bo od nich zależy jakość pracy w dziedzinie tak czułej, jak rzetelna informacja i oddziaływanie na świadomość społeczną. Liczba etatów nie wzrasta, co jest zjawiskiem zrozumiałym, ale niekorzystnym, jeśli się zważy, że z natury rzeczy instytucja taka, jak PAP, powinna mieć możliwość ekspansji na coraz to nowe dziedziny i coraz to szersze obszary krajów.</u>
<u xml:id="u-22.22" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">W tabeli kosztów PAP wzrost płac i honorariów jest bardzo umiarkowany. Wynagrodzenie osobowe z rekompensatami wzrasta o 2,6%, czyli o 4.888 tys. zł. Średnia płaca dziennikarzy wzrośnie w 1986 r. o 804 zł i będzie wynosić 20.240 zł dla dziennikarzy zatrudnionych w kraju. Powstaje wątpliwość, czy ten minimalny wzrost wynagrodzeń pozwoli utrzymać wartość płacy realnej, jeśli się zważy przewidywany ponad 6-procentowy wzrost kosztów utrzymania wynikający z inflacji.</u>
<u xml:id="u-22.23" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Średnia płaca dziennikarzy PAP wyniesie ponad 20 tys. zł, ale trzeba pamiętać, że i średnie zarobki w PAP - według wykazu sporządzonego przez Stowarzyszenie Dziennikarzy PRL - już w 1984 r. przekroczyły 30 tys. zł. A więc można założyć, że i w przyszłym roku zarobki te będą się kształtowały na zadowalającym poziomie. Trzeba jednak stwierdzić, iż w projekcie planu na 1986 r. przewiduje się wprawdzie wzrost honorariów o 9,9%, ale honoraria będą stanowić tylko 75% funduszu wynagrodzeń osobowych dziennikarzy. Chcę zwrócić uwagę, że zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, fundusz honorariów mógłby wynosić 80% od kwoty wynagrodzeń osobowych dziennikarzy. A więc i w tym punkcie budżet PAP jest ustalony oszczędnie.</u>
<u xml:id="u-22.24" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Na inwestycje i remonty kapitalne przewidziano kwotę 39.500 tys. zł, co stanowi wzrost o 19,7% w stosunku do obecnego roku. Przewidziano tu zakup maszyn i urządzeń, w tym z II obszaru płatniczego za kwotę 24.230 tys. zł. Te zakupy inwestycyjne stanowią kontynuację koniecznej modernizacji środków techniki i łączności. Są one jednak bardzo skromne, jeśli się porówna aktualny poziom technicznego uzbrojenia PAP z tym, co się w tym zakresie, dzieje na świecie.</u>
<u xml:id="u-22.25" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Oszczędnościowy charakter budżetu PAP zilustrować można by wieloma innymi przykładami. Nie cieszy np. minimalny - gdy uwzględnić inflację - wzrost środków na podróże zagraniczne. Zresztą wzrost ten jest raczej pozorny, ponieważ wynika z podwyżki przelicznika dewiz. PAP niewątpliwie powinna mieć w tym zakresie większe możliwości.</u>
<u xml:id="u-22.26" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Wnoszę o przyjęcie projektu budżetu PAP na 1986 r. w brzmieniu przedłożonym wraz z uwagami, jakie przedstawiłem i przekazanie odpowiedniego wniosku do Komisji Planu. Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełTadeuszMyślik">Jest faktem, że o pewnych wydarzeniach społeczeństwo polskie dowiaduje się z odpowiedzi rzecznika prasowego rządu udzielanych na pytania zadawane przez dziennikarzy zagranicznych. Czy społeczeństwo nasze nie mogłoby o tych wydarzeniach dowiadywać się wcześniej, bezpośrednio z informacji PAP, odpowiednio skomentowanej?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełPiotrStefański">Część biuletynu codziennego PAP stanowią tzw. niebieskie kartki zawierające informacje o krajach socjalistycznych. Odbiorcy tego biuletynu uważają, że część dotycząca krajów socjalistycznych nie ma jednolitego charakteru: trochę w niej przedruków z prasy krajowej, trochę informacji własnych, trochę przedruków z prasy zachodniej. W porównaniu z tą częścią biuletynu, która dotyczy krajów kapitalistycznych, informacje o krajach socjalistycznych prezentują się znacznie gorzej. Jakie są perspektywy poprawy tego stanu rzeczy?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PosełPiotrStefański">Chciałbym skierować pod adresem redaktora naczelnego PAP identyczne pytanie, jak poseł T. Myślik. Chodzi tu o szerszą sprawę - o całą politykę informacyjną PAP.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PosełPiotrStefański">Bardzo mnie ucieszyła wiadomość o poszerzeniu sieci naszych korespondentów za granicą. Wysłanie stałego korespondenta do Tokio jest sprawą oczywistą, ale jeśli chodzi o Buenos Aires, mam wątpliwość czy Argentyna nie jest zbyt peryferyjnym krajem w stosunku do naszych zainteresowań tym kontynentem. Może bardziej prawidłowy byłby np. wybór Meksyku?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełWojciechŻukrowski">Chciałbym przypomnieć, że jest taki kraj, w którym dokonują się obecnie zmiany o skutkach dalekosiężnych. Krajem tym są Chiny, Należałoby to uwzględnić w materiałach informacyjnych PAP.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PosełWojciechŻukrowski">Fundusze dewizowe, przyznane agencji na rok przyszły, są bardzo szczupłe w stosunku do potrzeb, ale możemy to pokwitować jedynie żalem, że więcej dewiz państwo nasze nie jest w aktualnej sytuacji w Stanie na te cele przeznaczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełTadeuszKijonka">Mam uwagę dotyczącą Biuletynu Kulturalnego. Otóż informacje zawarte w tym biuletynie są często niekompletne: nie zawierają podstawowych danych I nie są opatrzone wartościowym komentarzem.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełAdamKluska">Czy posłowie nie mogliby otrzymywać do swego użytku Biuletynu Specjalnego PAP lub przynajmniej specjalistycznego biuletynu „Kultura polska na świecie”?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełPiotrStefański">Wyręczę redaktora naczelnego PAP w odpowiedzi na to pytanie. Prenumeraty dla posłów Biuletynu Codziennego PAP nie wytrzymałby budżet Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełPiotrStefański">Postaramy się natomiast znaleźć środki na zaprenumerowanie dla członków Komisji Kultury biuletynu „Kulturą polska na świecie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełJózefWójcik">Dlaczego biuletyn „RFN-Berlin Zachodni” ma tak niski nakład? Wydawałoby się, że prenumerata tego biuletynu powinna być znacznie większa.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Chciałbym podziękować za wnikliwy koreferat.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Mamy świadomość barier powstających z tytułu zbyt późnego napływu materiałów informacyjnych, sprostowań czy też zbieżności wielu ważnych wydarzeń. Nie kryjemy, że szybkość docierania informacji do odbiorców zależy nie tylko od nas. Ważne przemówienia, a zwłaszcza wystąpienia naszych przywódców muszą być często po ich wygłoszeniu poprawiane, a ostateczne teksty - autoryzowane. W każdym razie staramy się zapewnić priorytet szybkości informacji - czasem nawet kosztem jej jakości. Nie mamy wpływu na zbieżność ważnych wydarzeń. Ostatnio np. w tym samym dniu odbywały się obrady Sejmu i bardzo ważna ideologiczna konferencja partii, nie muszę dodawać, że pełna relacja z obrad Sejmu obejmuje często ponad 100 stron maszynopisu.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Chciałbym raz jeszcze potwierdzić, że nasi korespondenci mają takie same kłopoty ze zbieraniem informacji w terenie, jak wszyscy inni dziennikarze. Oczywiście, interweniujemy w tej sprawie i osiągnęliśmy już pewien postęp.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Serwis dla zagranicy nie jest kopią serwisu krajowego. Pewne informacje relacjonowane są szerzej lub w nieco inny sposób. Uroczystości w Szczecinie, o których wspomniał poseł referent, były dla zagranicy relacjonowane znacznie szerzej niż w serwisie krajowym.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Stwierdzono w dyskusji, że wzrost opłat za abonowanie biuletynu odbija się na wzroście cen gazet. Nie jest to zupełnie ścisłe. Chcę zapewnić, że ceny naszych biuletynów są bardzo umiarkowane w porównaniu z cenami wydawnictw innych agencji krajowych. Prenumerata biuletynu specjalnego kosztuje rocznie ponad 300 tys. zł. Ale biuletyn specjalny - to niemal codzienna książka. Cena jego nie jest więc zbyt wygórowana. Podnosimy ceny naszych wydawnictw tylko wówczas, gdy zmusza nas do tego wzrost ceny papieru, energii elektrycznej, utrzymania placówek zagranicznych itp.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Uważamy, że płace naszych dziennikarzy nie są niskie w porównaniu z innymi redakcjami.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">W związku z wypowiedzią posła T. Myślika chcę potwierdzić, że przekazujemy naszemu społeczeństwu niektóre informacje poprzez relacje z konferencji prasowych rzecznika rządu. Posłowi chodziło chyba o to, że powinniśmy te informacje dawać wcześniej. Nie zawsze jednak jest to możliwe. Mamy przecież do czynienia z bardzo delikatną materią. Czy powinniśmy byli np. szeroko rozpowszechniać wiadomości o śmierci studenta w Olsztynie? Dziennikarze zachodni pochwycili tę informację z wiadomych względów. My jednak nie widzieliśmy potrzeby jej rozdmuchiwania.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełPiotrStefański">Wydaje się jednak, że informację o podziale administracyjnym kraju można było podać przed wypowiedzią rzecznika rządu na ten temat na konferencji dla dziennikarzy zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełTadeuszMyślik">Nadal nie rozumiem, jaką korzyść odnosimy z tego, że wiadomość o określonym fakcie dociera do społeczeństwa poprzez rzecznika prasowego rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Przecież faktów czy wypadków mamy w kraju codziennie mnóstwo i nie o wszystkich informuje się społeczeństwo natychmiast.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Wznowienie rozmów nt. Fundacji Rolnej nie jest faktem, o którym nie można by poinformować społeczeństwa, zanim padnie na ten temat pytanie z ust zagranicznego dziennikarza. Przecież to wygląda, że władza chce taki czy inny fakt przed społeczeństwem ukryć, a w praktyce wcale tak nie jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Na całym świecie podaje się informacje o pewnych faktach poprzez wypowiedzi rzeczników. Zgadzam się z poglądem, że wiele spraw, o których mówi rzecznik prasowy rządu, mogłoby być podanych przez nas społeczeństwu wcześniej. Trzeba jednak brać pod uwagę i to, że zainteresowanie korespondentów zagranicznych koncentruje się na innych sprawach niż zainteresowania naszego społeczeństwa. Np. odbywa się bardzo ważne posiedzenie Sejmu, a korespondenci zagraniczni nie piszą o tym ani słowa. Podają natomiast błahe informacje o tym, co robił w danym dniu pan Wałęsa.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełZdzisławKazimierzZałuska">Chodzi przecież tylko o to, aby PAP wyprzedzała pewne informacje podawane przez rzecznika prasowego rządu Poseł Józef Wójcik (bezp. PAX):</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PosełZdzisławKazimierzZałuska">Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że nie za wszystko odpowiada PAP. Chodzi raczej o dysponentów politycznych, którzy nie zawsze podejmują trafne decyzje w sprawie informowania społeczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Chcę w związku z tym podać jeden przykład. Korespondenci zagraniczni interesują się ostatnio tzw. „rugami” - jak to nazywają - na wyższych uczelniach. W ostatnich wydaniach gazet ukazała się nasza informacja na ten właśnie temat, i to informacja szersza od podanej przez rzecznika rządu.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Odpowiadając na inne pytania, chcę potwierdzić, że biuletyn o krajach socjalistycznych jest w pewnym sensie uboższy niż ta część biuletynu, która dotyczy krajów kapitalistycznych. Wynika to ze źródeł, z jakich czerpiemy nasze informacje, a również i z tego, że o krajach kapitalistycznych możemy pisać w sposób bardziej nieskrępowany. W informowaniu o krajach socjalistycznych są pewne tradycje. Poza tym, w niektórych z tych krajów obowiązuje bardziej otwarta, w innych zaś bardziej tradycyjna polityka informacyjna. Musimy się do tego dostosować, a jest to materia bardzo delikatna. Istnieje przy tym nie pisana umowa, że w informacjach o krajach socjalistycznych korzystamy ze źródeł własnych, a nie ze źródeł naszych przeciwników. Mimo wszystko, wydaje nam się, że osiągnęliśmy pewien postęp w redagowaniu biuletynu o krajach socjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Poddawano w wątpliwość trafność wyboru Argentyny na placówkę PAP. Chcę stwierdzić, że Argentyna jest pod wieloma względami w podobnej sytuacji, jak nasz kraj. Dotyczy to przede wszystkim gospodarki, stanu zadłużenia itp. Ponadto w Argentynie jest najbogatsza prasa i najłatwiejszy dostęp do informacji o innych krajach. Jeśli chodzi o Meksyk, to jest on obszarem zainteresowania naszego korespondenta w Hawanie.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Dostrzegliśmy oczywiście zmiany dokonujące się w Chinach i opracowujemy już pewne materiały na ten temat. Ostatnio wydaliśmy dwa duże zeszyty informacyjne o Chinach - jeden o reformie gospodarczej, a drugi o ludziach, którzy ją realizują. Sprawy Chin zaczynają zajmować coraz więcej miejsca w naszych biuletynach.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Poddano pewnej krytyce biuletyn kulturalny. Jego założeniem jest jednakże przekazywanie informacji, a nie komentowanie wydarzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełTadeuszKijonka">Uważam, że jeśli np. Halina Czerny-Stefańska koncertuje w Pradze, to informacja na ten temat powinna się ukazać bardzo szybko. Poza tym tournees artystyczne naszych wykonawców nie zawsze są jednym pasmem sukcesów. Są i występy mniej udane i należy o tym pisać w sposób obiektywny.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Miałem jeszcze wyjaśnić sprawę małego nakładu biuletynu „RFN-Berlin Zachodni”. Mogę jednak stwierdzić tylko tyle, że ten niski nakład również i nas dziwi, ale nie mamy na to żadnego wpływu.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#RedaktornaczelnyPAPJanuszRoszkowski">Komisja jednomyślnie przyjęła projekt ustawy budżetowej na 1986 r. w części dotyczącej Polskiej Agencji Prasowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczącykomisjiposełPiotrStefański">Proponuję przyjąć przedłożone w tak bogatym zestawie materiały RSW „Prasa-Książka-Ruch” jako referat wprowadzający jej przedstawiciela i przystąpić od razu do wysłuchania koreferatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełTadeuszMyślik">Jako autor koreferatu do przedłożonych przez RSW „Prasa-Książka-Ruch” materiałów muszę stwierdzić, że w dokumentach tych brak wielu danych, które by pozwoliły na wyczerpującą ocenę przyjmowanych założeń. Np. projekt CPR na 1986 rok przewiduje, że dostawy papieru gazetowego pozostaną na poziomie ub.r. lub będą nieco niższe. Stąd niejasne jest dla mnie oczekiwanie ze strony kierownictwa RSW na przydział dodatkowej puli papieru.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PosełTadeuszMyślik">Kierownictwo RSW postuluje zwiększenie limitu dewizowego przyznanego spółdzielni o 750 tys. dolarów. Dane zawarte w CPR na 1986 r. pozwalają zaś stwierdzić pogłębiający się deficyt w stosunkach RSW z krajami II obszaru płatniczego. O ile w 1984 r. deficyt ten wynosił 6 mln dolarów, a w br. jego wysokość przewiduje się na ok. 8 mln dolarów, to na 1986 r. przyjmuje się deficyt sięgający aż 8,9 mln dolarów.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#PosełTadeuszMyślik">Być może zatem, wzrost eksportu jest najwłaściwszą drogą do uzyskania tych 750 tys. dolarów. Jak wiadomo, w ostatnich latach znacznie wzrosła liczebnie nasza emigracja. Można się więc liczyć z istotnym wzrostem zapotrzebowania na polską prasę w środowiskach polonijnych. Chciałbym wobec tego zapytać, dlaczego RSW przewiduje na przyszły rok wysokość eksportu do krajów II obszaru płatniczego zaledwie na poziomie br.? Jest to założenie pasywne i sądzę, że można w tym zakresie podjąć bardziej skuteczne działania.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#PosełTadeuszMyślik">Jak wiadomo, piętą achillesową RSW jest kolportaż prasy. Trzeba przy tym pamiętać, że spółdzielnia jest monopolistą w tym zakresie. Z moich obserwacji wynika, że nabywca prasy nie czuje wcale, że kiosk funkcjonuje w warunkach reformy gospodarczej. Pisze się w sprawozdaniu, że RSW stara się o wyrównywanie dysproporcji w czytelnictwie. Mam jednak poważne wątpliwości, czy podejmuje się wszystkie działania, aby te dysproporcje rzeczywiście łagodzić. Myślę, np., że sprzedaż prasy w pociągach dalekobieżnych mogłaby znakomicie nasycić rynek odbiorców - tym bardziej, że w wielu przypadkach, np. przy powrocie z.zagranicy, podróżny ma możliwość zakupienia gazety dopiero na stacji docelowej. Uważam, że kioski Ruchu nie muszą być zamykane w soboty. Podobnych uwag można by sformułować więcej.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#PosełTadeuszMyślik">W zakończeniu chciałbym zwrócić uwagę na bardziej optymistyczne akcenty w działalności RSW „Prasa-Książka-Ruch”. Na wysokie uznanie zasługuje działalność kulturalno-oświatowa prowadzona w kilku tysiącach klubów Ruchu, w tym również w Międzynarodowych Klubach Prasy i Książki. Zapoznałem się z działalnością wielu z nich i muszę przyznać, że na ogół działają prężnie i ofiarnie. Dlaczego kluby te nie są finansowane z Funduszu Rozwoju Kultury, mimo że działalność ich jak najściślej wiąże się z rozwojem kultury narodowej? Tylko w 12 województwach kluby zostały wsparte środkami pochodzącymi z Funduszu Rozwoju Kultury. Chciałbym wyrazić przekonanie i myślę, że znajdzie ono poparcie posłów, iż kluby Ruchu powinny w przyszłości w pełnym zakresie uczestniczyć w korzystaniu ze środków Funduszu Rozwoju Kultury.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#PosełTadeuszMyślik">W tych warunkach baczniejszą uwagę powinniśmy zwrócić na program działań podejmowanych w poszczególnych klubach.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#PosełTadeuszMyślik">Jest rzeczą oczywistą, że w tej dziedzinie powinna być prowadzona jakaś konsekwentna polityka. Słuszny wydaje mi się postulat zaangażowania w szerszym zakresie do pracy klubów organizacji młodzieżowych i środowisk nauczycielskich. Uważam za celowy postulat włączenia do pracy klubów także lokalnych ogniw PRON. Ważnym wnioskiem, jaki znalazł się w materiałach, jest potrzeba rozwoju punktów bibliotecznych organizowanych w klubach Ruchu. Wątpliwości budzi jedynie propozycja rozwoju projekcji wideokaset w klubach. Rozumiem, że kluby mogłyby być miejscem ich wypożyczania, nie sądzę natomiast, że RSW dysponuje taką ilością magnetowidów, aby w planie działania klubów Ruchu zakładać organizację wideokina. Według przewidywań, pierwszy polski magnetowid ukaże się najwcześniej w roku przyszłym i cena jego przekroczy dwieście tysięcy złotych.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#PosełTadeuszMyślik">Wątpię, czy kluby będzie po prostu stać na ponoszenie tak znacznych wydatków finansowych.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#PosełTadeuszMyślik">W konkluzji chciałbym poprzeć wniosek kierownictwa RSW „Prasa-Książka-Ruch” o zwiększenie przydziału papieru gazetowego na rok przyszły oraz o przyznanie niezbędnych środków dewizowych na prawidłowe funkcjonowanie spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełAdamKluska">Jak się dowiadujemy, RSW zamierza podjąć starania o wydawanie nowych tytułów czasopism. Uważam, że liczba obecnie wydawanych jest wystarczająca, gdyż nawet sprzedawcy prasy z trudnością orientują się w Istniejącej mnogości tytułów. W materiałach brak informacji o zamierzeniach poszerzania sieci sprzedaży detalicznej. Jak dotychczas mamy raczej do czynienia z likwidacją punktów sprzedaży.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PosełAdamKluska">Z przedstawionych materiałów trudno wywnioskować, jakie są zwroty poszczególnych tytułów gazet i czasopism.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PosełAdamKluska">Chciałbym zapytać, jakie centralne i regionalne imprezy, np. festiwale lalkowych zespołów dziecięcych, zamierza RSW organizować w najbliższym roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełStanisławaGiecewiczPilarska">Nie zgadzam się z opinią nt. działalności kulturalno-oświatowej wiejskich klubów Ruchu, którą przedstawił poseł koreferent. Mamy tutaj do czynienia z jednym z wielu mitów, jakie funkcjonują w naszym społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PosełStanisławaGiecewiczPilarska">Z mojego rozeznania wynika, że w klubach wiejskich większość, jeśli nie wszystkie imprezy są finansowane z Funduszu Rozwoju Kultury. Najbardziej popularne, cieszące się największym zainteresowaniem mieszkańców imprezy, z reguły organizowane są albo przez Koła Gospodyń Wiejskich, albo przez terenową organizację Związku Młodzieży Wiejskiej. Jedyną zasługą RSW jest fakt, że imprezy te odbywają się w lokalach klubów Ruchu znajdujących się w gestii RSW. Uważam więc, że zwiększanie dotacji dla klubów nie wychodzi naprzeciw racjonalnemu gospodarowaniu środkami przeznaczonymi na kulturę. Gospodarze klubów wiejskich z reguły wykazują całkowity brak przygotowania do organizowania pracy kulturalno-oświatowej. Być może, tu i ówdzie wiejskie kluby Ruchu działają tak, jak to przedstawił poseł koreferent. Tam, gdzie funkcjonują dobrze, powinny nadal wykonywać swoje zadania. Generalnie jednak uważam, że nad prawidłowym ich wykorzystywaniem powinny sprawować nadzór Gminne Ośrodki Kultury.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PosełStanisławaGiecewiczPilarska">Gospodarze klubów Ruchu z reguły niechętnie odnoszą się do organizowania przy klubach punktów bibliotecznych. Obawiają się oni, że punkt biblioteczny wpłynie na ograniczenie sprzedaży prasy i książek, a w konsekwencji - na zmniejszenie ich dochodów. Uważam, że najrozsądniejszą drogą jest rozszerzanie współpracy z siecią bibliotek publicznych, co wpłynie na zwiększenie dostępności książek w środowisku wiejskim, a finansowo i organizacyjnie obciąży doświadczony pion bibliotekarstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełTeresaMalczewska">Nie zgadzam się z moją przedmówczynią. To nieprawda, że wszystko zależy od gospodarza klubu. Są przecież rady społeczne klubów, które planują i organizują ich działalność, a w wielu przypadkach wykazują dużą pomysłowość w tej dziedzinie. Sądzę więc, że wszelkie pozytywne inicjatywy powinny być jak najszerzej wspomagane i dotowane z możliwie wielu źródeł.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełWojciechSiemion">Z ogromną radością przyjąłem pozytywne opinie o działalności klubów podległych RSW w środowisku wiejskim. Muszę przyznać, że nie wyobrażam sobie sytuacji, w której przestałyby działać we wsiach kluby Ruchu, a w miastach zabrakłoby klubów Międzynarodowej Prasy i Książki. Oczywiście placówki te działają w bardzo różnych warunkach i z różnymi efektami, ale nie można nie doceniać wysiłków, jakie one podejmują.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PosełWojciechSiemion">Z radością więc wyczytałem w przedłożonych materiałach, że zwiększone zostaną w przyszłym roku nakłady finansowe na działalność klubów Ruchu. Radością napawa mnie także zapowiedź podjęcia działalności związanej z projekcją wideokaset w klubach Ruchu. Jak wiadomo, od kilku już lat działa podziemny rynek wideokaset i prywatni dystrybutorzy zarabiają wielkie pieniądze na tych projekcjach. Wideokasety są także wyświetlane w wielu kościołach. Z satysfakcją witam więc fakt, że w roku przyszłym w 50 klubach RSW „Prasa-Książka-Ruch” będą mieć miejsce projekcje wideokaset.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełWojciechŻukrowski">Chciałbym poinformować pana prezesa, który pełni swoją funkcję stosunkowo od niedawna, że sprawa nie polega na liczbie klubów, ale na inicjatywie zatrudnionych w nich ludzi. Często jest tak, że pojedyncze osoby dzięki swemu zapałowi są w stanie zdziałać więcej, niż w innym miejscu całe zespoły ludzi. Chciałbym zapytać, czy tych aktywistów należycie się wynagradza, i to w odpowiednim czasie, tzn. wtedy, kiedy mają jeszcze zapał i chęć do pracy.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PosełWojciechŻukrowski">RSW wydaje wiele tytułów poszukiwanych książek, ale w kioskach Ruchu znajduje się też wiele wydawnictw nieudanych, nietrafionych albo po prostu śmieci - w postaci kilku spiętych stron. A przecież zawsze musimy pamiętać o tym, że witryny naszych kiosków, okładki sprzedawanych w nich książek, broszur i czasopism kształtują smak i gust klientów. W tym także widzę wielką odpowiedzialność RSW.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PosełWojciechŻukrowski">W sprawie klubów wiejskich chciałbym wyrazić opinię, że stosunkowo łatwo pozbyć się poszczególnych lokali. Zapomina się jednak przy tym, że klub Ruchu bywa na wsi, obok kościoła, często jedynym punktem promieniującym kulturalnie, a program działalności klubu zależy głównie od ludzi, jacy się w nim gromadzą. W wiejskich klubach Ruchu przebiega także front walki z kołtunerią, a nawet z przeciwnikiem politycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Powinniśmy udzielić poparcia staraniom spółdzielni o zwiększenie przydziału papieru gazetowego, wspomożenie poligrafii oraz umożliwienia zakupu materiałów niezbędnych w bieżącej produkcji.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Sądzę przy tym, że o tych sprawach mówi się w materiałach za mało. Podejście do problemu papieru i poligrafii było w Polsce w ostatnich latach zbyt woluntarystyczne.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Odrębną sprawą jest sytuacja dziennikarzy. Mamy tutaj do czynienia z bardzo dużymi dysproporcjami w płacach. Chciałbym zgłosić postulat o jak najszybsze opracowanie i przyjęcie nowego układu zbiorowego, w którym należytą uwagę poświęcono by problemom płacowym i systemowi motywacyjnemu.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Niepokoi mnie zapis dotyczący zakupów z II obszaru płatniczego w wysokości 100 mln zł dewizowych. Powinniśmy uczynić wszystko, aby w roku przyszłym nie wystąpiła sytuacja analogiczna do tej z 1983 r., kiedy to z powodu niedoboru papieru obcinano wszystkim tytułom prasowym 1/3 nakładu.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">Zgadzam się całkowicie z uwagami zawartymi w wystąpieniu posła R. Łukasiewicza. Istotnie podstawową sprawą dla prawidłowego funkcjonowania spółdzielni w przyszłym roku są dostawy wystarczających ilości papieru. Dane zapisane w materiałach nie w pełni obrazują dramatyzm sytuacji. Z przewidywań Komisji Planowania przy Radzie Ministrów wynika, że w roku przyszłym w zasadzie wystarczające będą jedynie dostawy papieru białego. Bardzo niekorzystna jednak sytuacja powstanie w zakresie dostaw papieru gazetowego. Te wielkości, które aktualnie są przewidywane, z całą pewnością nie pozwolą wykonać zadań produkcyjnych na poziomie br. Chcę przy tym podkreślić, że papieru z Kwidzynia nie da się sprzedać za papier gazetowy. Pozostają dwa rozwiązania: albo wyłączenie z ruchu jednej maszyny w Kwidzyniu (co pozwoliłoby na sprzedaż celulozy i zakup za uzyskane środki papieru gazetowego), albo uzyskanie dodatkowych środków dewizowych na bezpośredni zakup papieru gazetowego za granicą. W istniejącej sytuacji oba rozwiązania są mało realne. Dramatyzm sytuacji polega na niewłaściwej strukturze dostaw papieru.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">Nie jest wskazane dalsze ograniczanie tytułów gazet i czasopism oraz ich nakładów. Nowe tytuły prasowe chcemy powoływać, likwidując inne. W ostatnim okresie występuje np. znaczne zapotrzebowanie na pismo młodzieżowe propagujące informatykę i mikrokomputery. Okazuje się więc, że także na rynku prasowym mamy białe plamy. Rozwiązanie tej sprawy wymaga jednak dysponowania odpowiednią ilością papieru.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">W obrotach zagranicznych szczególnym niepokojem napawa nas stan wydawnictw. Maleje udział działalności wydawniczej w całokształcie oferty RSW, co także rzutuje na stan wymiany zagranicznej. Są określone możliwości eksportu, ale brak na ten cel papieru, a przy tym występuje niedobór gazet na rynku krajowym. Pracujemy prawie bez zwrotów. Braki rynkowe dotyczą szczególnie prasy ilustrowanej.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">Musimy pamiętać, że sprzedając naszą prasę z konieczności jesteśmy zmuszeni zakupywać prasę obcą. Oprócz obrotu prasą szukamy także innych dróg i możliwości eksportowych. Chciałbym podkreślić, że saldo wynikowe w obrotach z krajami II obszaru płatniczego, zależy obecnie głównie od poziomu importu.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">Jedną z najważniejszych dziedzin naszej działalności jest kolportaż. Chcemy objąć nim nie tylko prasę, ale w coraz szerszym zakresie także książki. Sytuacja jednak w tym względzie nieco się komplikuje, gdyż ze względu na znaczny wzrost cen książek powoli się w Polsce kształtuje książkowy rynek nabywcy.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">Od dłuższego czasu zauważamy złą jakość pracy naszych sprzedawców. Wiele sytuacji konfliktowych wynika przy tym z faktu, że w 1981 r. wywalczyli oni sobie prawa pracownicze, w tym m.in. prawo do wolnych sobót, niedziel, urlopów. Obecnie domagają się także przerw na śniadanie. Przekształcenie umowy ajencyjnej w umowę pracowniczą przyniosło więc z punktu widzenia klienta wiele niekorzystnych zjawisk. Nabytych uprawnień, zwłaszcza płacowych, nie możemy już cofnąć. Chcemy jednak wrócić do umowy ajencyjnej. Wystąpiliśmy już w tej sprawie do Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz do premiera Z. Messnera. Mamy nadzieję, że nowelizacja zasad zatrudnienia wpłynie na zmianę pracy placówek naszej sieci. Kłopoty w funkcjonowaniu kiosków Ruchu wynikają także z faktu, że w soboty i w niedziele nie otrzymują one prawie wcale świeżej prasy, występuje permanentny brak masy towarowej, a warunki pracy, szczególnie zimą, są bardzo uciążliwe.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">Wiele kontrowersji podczas dzisiejszego posiedzenia wywołała sprawa funkcjonowania klubów Ruchu, szczególnie w środowisku wiejskim. Obecnie na działalność klubów przeznaczamy w skali rocznej 1 mld zł.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">Na rok przyszły przewidujemy zwiększenie tej sumy do 1,2 mld zł. Chciałbym jednak podkreślić, że w związku ze zwiększeniem kosztów własnych prowadzenia klubów pozwoli to zapewnić zaledwie utrzymanie ich działalności na dotychczasowym poziomie. Nie zgadzam się z poglądem, że wiejskie kluby Ruchu i organizowane w nich imprezy finansowane są ze wszystkich źródeł, tylko nie przez RSW. Przytoczone dane wymownie chyba obrazują źródła finansowania klubów. Słyszy się czasem oceny, że klubów nie warto dofinansowywać, gdyż ich oferta programowa nie zaspokaja potrzeb ludności. Z drugiej strony, słychać opinie, że nie wolno likwidować ani jednego klubu z istniejącej sieci. Jest to także stanowisko kierownictwa RSW „Prasa-Książka-Ruch”.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">Po zbilansowaniu zadań i środków może się okazać, że RSW nie będzie w stanie w roku przyszłym utrzymać obecnej sieci klubów wiejskich. Będziemy musieli wówczas zlikwidować kluby najsłabsze. Trudno zrozumieć, dlaczego nasze kluby nie uzyskują żadnych dotacji z Funduszu Rozwoju Kultury, pomimo że nasze starania o takie dotacje poparła Narodowa Rada Kultury. Przy obecnych środkach nie ma oczywiście mowy o rozwoju klubów i unowocześnianiu ich wyposażenia. Takie stwierdzenie zawarliśmy w wystąpieniu do ministra kultury i wicepremiera Z. Gertycha. W br., aby zachować normalną działalność klubów, musieliśmy pozbawić nasze zakłady części środków obrotowych, naruszając tym samym fundusz zasobowy spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#PrezesRobotniczejSpółdzielniWydawniczejPrasaKsiążkaRuchWiesławRydygier">Proszę, aby komisja udzieliła poparcia naszym staraniom o dofinansowanie klubów.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełBożennaUrbańska">Kluby Ruchu na wsi są bardzo potrzebne, zwłaszcza teraz, gdy rośnie konkurencja dla kultury świeckiej. Działalność klubów musi być rozszerzona. Trzeba zsynchronizować poczynania wszelkich instytucji - takich jak TWP czy biblioteki wiejskie - w działaniach na rzecz kultury na wsi. Na upowszechnienie zasługują takie inicjatywy, jak konkursy „Gdybym był malarzem” i „Gdybym był pisarzem”. Wzmocnienie klubów służyłoby reaktywowaniu ich samorządów i zachęcaniu czołowych twórców do odwiedzania klubów. Należy też ustabilizować kadrę pracującą w klubach.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PosełBożennaUrbańska">Proszę o informację, jakich czasopism brakuje na rynku, a zwroty jakich tytułów są największe.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosełJózefOzgaMichalski">Jak zrozumiałem, w 1986 r. RSW zabraknie 200 mln zł na działalność klubową. Należy uzyskać tę kwotę z gminnych funduszy kultury. Jestem przeciwny likwidacji klubów wiejskich; najsłabsze należy wzmacniać. Również Fundusz Rozwoju Kultury powinien dotować kluby.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosełTadeuszMyślik">Propozycja ta jest zgodna z moim wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PosełAndrzejSzpringer">Sprawę klubów powinniśmy dyskutować w obecności kierownictwa resortu kultury jako koordynatora działalności kulturalnej, także i na wsi.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#PosełAndrzejSzpringer">W woj. lubelskim nie ulegliśmy tendencji do likwidowania klubów wiejskich. Trzeba wzmacniać kluby w całym kraju, korzystając z ich bogatego dorobku i popierając społecznych działaczy klubowych, zwłaszcza młodych.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#PosełAndrzejSzpringer">Czy RSW widzi możliwość rozszerzenia działalności pozawydawniczej? Należy zbadać rynek wydawniczy i wycofać mdło poczytne tytuły, wprowadzając nowe, interesujące czytelników.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełJanGoczoł">Do sprawy klubów należy wrócić przy rozpatrywaniu raportu o stanie kultury w Polsce. Chodzi wszak o rolę mecenasa sprawowaną przez RSW.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PosełJanGoczoł">Ocena działalności wydawniczej nie może się odbywać pod naciskiem kryterium rentowności ani tzw. zasięgu społecznego odbioru. Wiele nawet mniej poczytnych pism pełni ważną rolę kulturotwórczą. Nie należy ograniczać ich zasięgu poprzez wycofywanie z kiosków, co dotknęło np. „Twórczość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PosełTadeuszKijonka">Wartości pisma nie zawsze można mierzyć nakładem, choć są na rynku tytuły o nakładach zawyżonych. Powinno się je urealnić. Z drugiej strony niedostępność w kioskach takich pism, jak „Twórczość” i „Dialog”, rozprowadzanych tylko w prenumeracie, powoduje zubożenie rynku i szkodzi kulturze narodowej.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PosełTadeuszKijonka">Rynek księgarski jest bardzo zaśmiecony, pomimo że duży popyt na książki stwarza szansę preferowania wartościowych tytułów.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PosełTadeuszKijonka">Środowisko dziennikarskie jest zaniepokojone przerwaniem pertraktacji nad układem zbiorowym pracy dziennikarzy, przygotowanym przez SD PRL.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełKazimierzKozub">Powinniśmy udzielić poparcia staraniom RSW o dotacje na działalność klubów wiejskich. Nie ma perspektyw na tworzenie nowych placówek kulturalnych na wsi, a więc nie można dopuścić do zmniejszenia liczby klubów.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#PosełKazimierzKozub">Niepokoi informacja o zamiarze preferowania przy kolportażu wybranych tytułów gazet. Rodzi to wątpliwość, czy nie będą przy tym dyskryminowane np. tytuły wydawane przez ZSL.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#PosełKazimierzKozub">Jak się orientuję, planowane przydziały papieru w przyszłym roku będą niższe niż w br. Jak wobec tego RSW zamierza wykonać swoje plany? Czy będzie uzyskiwała papier kosztem innych odbiorców?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">Zakładamy uzyskanie na wszystkie cele wydawnicze 157 tys. ton papieru. Dotychczas przy wszystkich ograniczeniach byliśmy - jako największy użytkownik papieru - najbardziej poszkodowani. Jestem przekonana, że z naszej walki o papier skorzystają wszyscy wydawcy.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">RSW wydaje ok. 10% tytułów prasowych, których nakład przekracza 55% całego nakładu prasy w kraju. Stosujemy zasadę otwartego modelu prasy, która zakłada zmiany w profilu pism i tworzenie nowych tytułów. Jesteśmy przy tym monopolistą w dziedzinie kolportażu prasy poza prenumeratą.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">Zwiększenie w 1986 r. nakładów na kluby o 200 mln zł zrównoważy jedynie wzrost kosztów ich działalności, lecz nie wystarczy na ich rozwój.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">Mamy ok. 300 wniosków o utworzenie nowych klubów, przy czym chodzi tylko o te, które mają zapewnione dobre warunki lokalowe. Nie można ich uruchomić, bo brakuje środków na wyposażenie i działalność programową. Gdyby likwidować corocznie np. 100 słabych klubów, można by uruchamiać nowe.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">Działalność kulturalno-oświatowa RSW, choć nie doceniana, jest bogata i przynosi ciekawe efekty, jak np. festiwal teatrów lalkowych w Strzyżowie czy konkursy, o których była już mowa.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">Większość gospodarzy „klubów otrzymuje ryczałty za działalność kulturalno-rozrywkową w wysokości 2–4 tys. zł miesięcznie - pod warunkiem przejścia odpowiedniego przeszkolenia.</u>
<u xml:id="u-55.6" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">W zasadzie bez zwrotów rozchodzi się prasa codzienna, magazyny ilustrowane i 31 tygodników regionalnych (społeczno-politycznych) wydawanych w nowych województwach. Systematycznie obniżamy nakłady tytułów niechodliwych.</u>
<u xml:id="u-55.7" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">Zamierzamy energicznie przeciwdziałać zaśmiecaniu rynku księgarskiego, rozszerzając wgląd w plany wydawnictw książkowych.</u>
<u xml:id="u-55.8" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">SD PRL opracowało projekt układu zbiorowego dziennikarzy i przekazało go pracodawcom. Jesteśmy przygotowani do szczegółowych rozmów nad tym projektem. Ponieważ jest on wysoce dyskusyjny, przygotowaliśmy własny projekt. Sfinalizowanie jednak tych prac jest niemożliwe przed uchwaleniem ustawy o układach zbiorowych. W niektórych jednostkach RSW wprowadzone zostały zakładowe systemy wynagrodzeń, umożliwiające podwyżkę płacy. Nie może to jednak dotyczyć dziennikarzy i poligrafów.</u>
<u xml:id="u-55.9" who="#WiceprezesRSWPrasaKsiążkaRuchAlinaTepli">Unikamy pochopnego likwidowania pism nierentownych uważając, że np. regionalna prasa społeczno-kulturalna ma duże znaczenie kulturotwórcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WiceprezesRSWBronisławStępień">Rozruch budowanej w Bydgoszczy drukarni nastąpi w drugiej połowie 1986 r., a w 1987 r. będzie już tam drukowana prasa bydgoska i część nakładu „Trybuny Ludu”.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#WiceprezesRSWBronisławStępień">W 1986 r. będą kontynuowane budowy drukarń prasowych w Katowicach, Szczecinie, Zielonej Górze i Poznaniu oraz rozbudowa warszawskiej drukarni przy ul. Wyczółki.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#WiceprezesRSWBronisławStępień">Jedyną przeszkodą uniemożliwiającą wprowadzenie systemu komputerowego do punktów sprzedaży prasy jest brak telefonów w większości punktów, co uniemożliwia przekazywanie bieżących informacji o przebiegu sprzedaży.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WiceprezesRSWAlinaTepli">Preferowanie tytułów prasowych w kolportażu oznacza jedynie to, że promujemy nowe pisma.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WiceprezesRSWMarekRaczyński">Przyjmujemy krytykę funkcjonowania sieci kolportażu prasy, choć liczba nieczynnych punktów sprzedaży zmalała ostatnio z 14 do 10%. Wprowadzamy nowe przepisy do umów agencyjnych ze sprzedawcami. Będą oni uzyskiwać wyższe wynagrodzenie za wyższy obrót i wydłużony czas pracy.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#WiceprezesRSWMarekRaczyński">RSW prowadzi od dawna produkcję dodatkową, wydając np. z nadwyżek papieru różne poradniki. Prowadzimy też m.in. usługi poligraficzne. Zamierzamy rozwijać produkcję wideokaset.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PosełPiotrStefański">Proponuję powołać podkomisję dla zbadania sytuacji klubów i przygotowania wystąpienia komisji w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PosełPiotrStefański">Komisja jednomyślnie przyjęła projekt ustawy budżetowej na 1986 r. w części dotyczącej RSW „Prasa-Książka-Ruch” oraz powołała - zgodnie z propozycją przewodniczącego - podkomisję w składzie: pos. S. Giecewicz-Pilarska, B. Urbańska i J. Ozga-Michalski.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#PosełPiotrStefański">Wiceprzewodniczący Komitetu ds. Radia i Telewizji Ryszard Dutkiewicz:</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#PosełPiotrStefański">W materiałach przedstawionych komisji informujemy, że plan Komitetu ds. Radia i Telewizji na 1986 rok został opracowany z uwzględnieniem zmian, jakie nastąpią od 1 stycznia 1986 r.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#PosełPiotrStefański">Komitet przez ponad 30 lat był jednostką budżetową i stosował odpowiedni system rozliczeń. Wszystkie wydatki były limitowane, a uzyskane oszczędności i wpływy własne były pod koniec roku odprowadzane do skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#PosełPiotrStefański">W połowie br. podjęto prace nad reorganizacją systemu zarządzania Komitetem ds. Radia i Telewizji. Przeprowadzono badania, analizy, w których wyniku opracowano warianty zmian Systemu ekonomicznego, zgodnie z zasadami reformy.</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#PosełPiotrStefański">Należy przypomnieć, że pewne zmiany systemowe wprowadzono już w 1984 r. i były one powiązane z przejęciem z Ministerstwa Łączności wpływów z tytułu opłat abonamentowych. Doświadczenia wprowadzenia nowych zasad finansowania w 1984 r. wykazały pozytywy, ale również i pewne niedostatki. Wśród pozytywów należy m.in. wymienić możliwość bardziej efektywnego wykorzystywania bazy technicznej, a zwłaszcza wozów transmisyjnych, stworzenie instrumentów stymulujących wzrost opłat za abonamenty itp. Do ujawnionych negatywów należało przede wszystkim znaczne rozdrobnienie aparatu wykonawczego w terenie i brak jednolitego systemu wynagrodzeń dla jednostek wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-59.7" who="#PosełPiotrStefański">W 1985 r. połączono służby techniczne z Centralną Wytwórnią Filmów Telewizyjnych „Poltel” utworzone też zostało przedsiębiorstwo pomocnicze. W 1985 r. przekształcono ośrodek badawczo-rozwojowy, w Centrum Naukowo-Badawcze Techniki Radia i Telewizji „Centrit”.</u>
<u xml:id="u-59.8" who="#PosełPiotrStefański">Finałem prac nad wdrożeniem reformy gospodarczej do Komitetu ds. Radia i Telewizji były uchwały, nr 145 i 146 Rady Ministrów. Uchwała nr 145 określiła statut Komitetu, a ustawa nr 146 - jego nowy system ekonomiczny. Zmiany, które mają zostać wprowadzone od 1 stycznia 1986 r., polegają głównie na ujednoliceniu systemu ekonomiczno-finansowego dla wszystkich jednostek Radiokomitetu, bez względu na rodzaj prowadzonej działalności. Umożliwi to wprowadzenie optymalnych rozwiązań organizacyjnych i zlikwiduje przeciwstawne interesy ekonomiczne poszczególnych jednostek.</u>
<u xml:id="u-59.9" who="#PosełPiotrStefański">Przyjęto zasadę samofinansowania. Podstawowym źródłem dochodów będą opłaty abonenckie. Zapewnić one mają zysk i możliwość tworzenia funduszy motywacyjnych. Gdy okaże się to niewystarczające, uruchomiony zostanie system dotacji przedmiotowej do opłat abonamentowych. Uchwała przewiduje finansowanie w całości z budżetu państwa kosztów realizacji programów radiowych dla zagranicy.</u>
<u xml:id="u-59.10" who="#PosełPiotrStefański">Zarząd Komitetu będzie centralnym organem administracji państwowej i będzie finansowany z budżetu państwa. Oznacza to, że tylko zarząd pozostaje jednostką budżetową, a wszystkie inne jednostki organizacyjne Radiokomitetu będą działały na zasadzie rozrachunku gospodarczego. Będzie to zasada zbliżona do obowiązujących w przedsiębiorstwach państwowych.</u>
<u xml:id="u-59.11" who="#PosełPiotrStefański">Kilka słów nt. budżetu. Opłaty abonamentowe w nowych warunkach będą stanowiły główne źródło finansowania działalności radiowej i telewizyjnej. Sprawa ta została poddana analizie, z której wynika, że stosowany obecnie system opłat abonamentowych nie jest optymalny i przy nasileniu kontroli, opartej o komputeryzację i ewidencję abonentów, można będzie uzyskać z tego tytułu większe wpływy. Pozwoli to w końcowym efekcie odpowiednio zwiększyć dochody Komitetu.</u>
<u xml:id="u-59.12" who="#PosełPiotrStefański">Wydaliśmy dodatkowe rozporządzenia dotyczące ulg w opłatach abonamentowych, a także kar za nie wnoszenie opłat. Można stwierdzić, że spowodowało to już pewien wzrost wpływów za abonamenty.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Planowane przez Komitet ds. Radia i Telewizji zadania na 1986 rok opracowane zostały z uwzględnieniem stanu prawnego, jaki będzie obowiązywał w tej jednostce od dnia 1 stycznia 1986 r. W wyniku uchwał nr 145 i 146 Rady Ministrów wyodrębniony zostanie Zarząd Komitetu jako centralny organ administracji państwowej. Jednocześnie zostanie powołana państwowa jednostka organizacyjna „Polskie Radio i Telewizja” oraz trzy przedsiębiorstwa i. jednostki podporządkowane Komitetowi.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Uchwała nr 146 Rady Ministrów z 1985 r. kładzie nacisk na samodzielną gospodarkę finansową, stanowiąc, iż obok dochodów z opłat abonamentowych, sprzedaży towarów, materiałów i usług oraz dotacji z budżetu państwa do opłat abonamentowych, Polskie Radio i Telewizja tworzy na finansowanie swojej działalności wiele funduszy, m.in. fundusz postępu techniczno-ekonomicznego i rozwoju, który powinien spowodować zahamowanie dekapitalizacji majątku trwałego oraz starzenie się bazy technicznej.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Pod względem pokrycia kraju programem radia i telewizji rok 1986 nie przyniesie zmian. Zarówno program radiowy, jak i telewizyjny obejmować będą prawie 100% powierzchni kraju. Dobrze odbierany będzie I program radia, którego można słuchać na terenie całego kraju. II i III program radia obejmują 99% powierzchni kraju, a program IV - 74 I program telewizyjny obejmuje 96% powierzchni kraju, tj. 98% ludności, a program II - 77% powierzchni i 87% ludności kraju.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">W 1986 r. przewiduje się oddanie do użytku nowych nadajników telewizyjnych w Poznaniu i Katowicach oraz wymianę nadajników w Opolu, Jeleniej Górze i Ostrołęce. Dla potrzeb programu radiowego przewiduje się wymianę nadajnika UKF w Śremie.</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">W zakresie programu V - dla zagranicy - najpoważniejszym problemem jest wymiana poważnie zużytych stacji nadawczych oraz zwiększenie mocy nadawania - przynajmniej na niektórych kierunkach. Ze względu jednak na ograniczone możliwości importowe, problem ten w 1986 r. nie zostanie rozwiązany.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Plan przewiduje wzrost liczby abonentów radiowych o 140 tys. co oznacza zwiększenie liczby abonentów na 1000 mieszkańców z 256,1 do 258. Liczba abonentów telewizyjnych, zwiększy się o 160 tys. i wskaźnik na 1000 mieszkańców wzrośnie z 242,7 do 245,2.</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Zakłada się utrzymanie na dotychczasowym poziomie 65 tys. godzin emisji programów radiowych. 31,8% całego programu nadawane będzie w wersji stereofonicznej. Audycje programu centralnego stanowić będą 44% całości programu radiowego, audycje dla zagranicy - 27,6%, a programy regionalne - 28,4%. Nadal będzie powiększany udział rozgłośni regionalnych w tworzeniu programu centralnego. Duża część programów nadawana będzie na żywo, w formie bloków prezenterskich, z telefonicznym udziałem słuchaczy oraz gości zaproszonych do studia.</u>
<u xml:id="u-60.7" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Nie ulegną zmianie główne założenia i cele programowe Polskiego Radia. Podobnie jak inne środki masowej informacji, w 1986 r. Polskie Radio szeroko będzie uwzględniać w swojej działalności problematykę X Zjazdu PZPR, edukacji ekonomicznej społeczeństwa, pracę nowego Sejmu i inne kwestie wynikające z nowego jakościowo etapu politycznego, w jaki wszedł obecnie nasz kraj.</u>
<u xml:id="u-60.8" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Polskie Radio przewiduje rozszerzanie i wzbogacenie serwisu informacyjnego. Połowę czasu programu centralnego wypełnią programy rozrywkowe oraz muzyka - poważna i ludowa. Program. II zawierać będzie więcej audycji literackich oraz publikacji i informacji. Przewiduje się poszerzenie form przekazu literackiego w technice stereo. Wymuszone względami technicznymi ulokowanie w programie II programów lokalnych nie służy dobrze ani rozgłośni, ani ogólnopolskiemu programowi stereofonicznemu.</u>
<u xml:id="u-60.9" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Program III - kierowany głównie do młodego pokolenia i redagowany w większości przez młodych twórców i dziennikarzy - zawierać będzie treści ideowo-wychowawcze podawane w atrakcyjnych formach. Popularna „Trójka” słuchana jest nie tylko przez młodzież. Wprowadzona w kilku województwach emisja tego programu w wersji stereofonicznej będzie w roku przyszłym rozszerzona.</u>
<u xml:id="u-60.10" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Program IV przewiduje audycje dla dzieci i młodzieży o charakterze oświatowym, wychowawczym i popularno-naukowym. Ważne znaczenie ma program V, emitujący w 9 wersjach językowych audycje dla zagranicy. Dotyczą one istotnych problemów naszego kraju i przedstawiają polski punkt widzenia na kluczowe sprawy polityczne i społeczne. Rozwój programów V i III wymaga rozbudowy nowoczesnej sieci nadawczej.</u>
<u xml:id="u-60.11" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Projekt planu przewiduje zwiększenie czasu nadawania programu telewizyjnego o 552 godziny, tj. o 6%. Wynika to z zamiaru uruchomienia regionalnego (miejskiego) programu w Katowicach.</u>
<u xml:id="u-60.12" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">90% programu telewizyjnego nadawane będzie w kolorze. 78% programu stanowić będzie program ogólnopolski, 15% - programy lokalne ośrodków telewizyjnych, a 7% - program lokalny w Katowicach.</u>
<u xml:id="u-60.13" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Plan na rok przyszły, (przy utrzymaniu dotychczasowych założeń programowych) przewiduje położenie większego nacisku na dobrą rozrywkę, audycje relaksowe oraz zwiększenie emisji filmów polskich. Obecnie filmy polskie stanowią 5–7% ogółu filmów nadawanych w telewizji. Zamiarem Radiokomitetu jest zwiększenie ich udziału w następnym 5-leciu do 12–13%. Wymaga to określonych nakładów na zwiększenie produkcji filmów telewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-60.14" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">W programie I główny nacisk położony zostanie na doskonalenie już sprawdzonych oraz inicjowanie nowych programów publicystycznych, szerszy dialog z odbiorcami tych programów, wzbogacenie programów artystycznych, w tym zwłaszcza repertuaru teatru poniedziałkowego. Przewiduje się wejście na ekrany telewizorów większej liczby premierowych polskich filmów telewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-60.15" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">W 1986 r. zamierza się utrzymać dotychczasowy charakter programu II telewizji, przy wzbogaceniu oferty programów rozrywkowych, teleturniejów, filmów dokumentalnych. Przygotowuje się unowocześnienie programów oświatowych, a także szerszą ofertę artystyczną dla dzieci.</u>
<u xml:id="u-60.16" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">W roku przyszłym zamierza się szeroko relacjonować przebieg takich imprez sportowych jak „Mundial 86”, finały pucharów Europy w piłce nożnej, mistrzostwa świata w kolarstwie itp.</u>
<u xml:id="u-60.17" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">W myśl wspomnianych już uchwał 145 i 146 Rady Ministrów Polskie Radio i Telewizja prowadzi samodzielną gospodarkę finansową, pokrywając z własnych dochodów koszty działalności i zobowiązania wobec budżetu państwa, banków, dostawców oraz wydatki na rozwój i inne potrzeby.</u>
<u xml:id="u-60.18" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Koszty działalności radia i telewizji zaplanowano w kwocie 14,9 mld zł, tj. o 3,1 mld zł wyższej w stosunku do 1985 r.</u>
<u xml:id="u-60.19" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Dochody radia i telewizji pochodzące z opłat abonamentowych i innych dochodów własnych, zaplanowano na 1986 r. w kwocie 14,2 mld zł, co stanowi wzrost o 4,9 mld zł. Uzupełniającym źródłem dochodów jest dotacja z budżetu, którą przewidziano w kwocie 1,6 mld zł (w 1985 r. - 3,1 mld zł). Dochody własne oraz dotacje zaplanowano przy założeniu, że od 1 stycznia 1986 r. dokonana zostanie podwyżka opłat abonamentowych ze 100 na 150 zł, tj. o 50%, Zdając sobie w pełni sprawę z niepopularności wszelkich podwyżek cen i opłat, a równocześnie uznając konieczność oparcia działalności radia i telewizji na zasadach samofinansowania, wyrażam przekonanie, że nasza komisja powinna udzielić poparcia tej propozycji. Powinniśmy jednocześnie zaznaczyć, że potrącenia prowizji od opłat abonamentowych na rzecz Ministerstwa Łączności winny wynosić 5,4% (zgodnie z propozycją Radiokomitetu w porozumieniu z Ministerstwem Finansów), co powinno znaleźć odzwierciedlenie w ustawie budżetowej i w planie budżetu Ministerstwa Łączności. Chodzi o to, aby Ministerstwo Łączności nie rościło sobie pretensji do wyższej prowizji, gdyż uniemożliwiłoby to realizację zasady samofinansowania się radia i telewizji i w konsekwencji wymagałoby zwiększenia dotacji. Oczywiście, propozycja podwyżki opłat abonamentowych musi być rozpatrywana w kontekście całokształtu sytuacji społeczno-gospodarczej kraju, a w ślad za podwyżką iść musi wyższa jakość i atrakcyjność programu telewizyjnego. Obecny poziom programów (mimo pewnego postępu w ostatnim okresie), a także ogromna liczba powtórzeń nie zaspokajają potrzeb społecznych i są przedmiotem krytyki.</u>
<u xml:id="u-60.20" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Jeśli z uzasadnionych względów planowane podwyższenie opłaty abonamentowej miałoby zostać rozłożone w czasie lub też miałaby ulec zmianie jego wysokość, konieczne będzie zwiększenie dotacji do opłat abonamentowych do kwoty 5,562 mln zł i uruchomienie w tym celu rezerwy Ministerstwa Finansów w wysokości 4,800 mln zł.</u>
<u xml:id="u-60.21" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Kolejna sprawa to dodatkowe koszty 712 godzin programu lokalnego w Katowicach. Zaplanowane w CPR na rok przyszły wydatki nie uwzględniają obciążeń z tego tytułu, ponieważ sprawa uruchomienia tego programu rozstrzygnęła się już po przygotowaniu projektu CPR. Tak więc ewentualny niedobór środków nie wpłynie ujemnie na jakość całości programu telewizyjnego. W projekcie planu na rok przyszły przyjęto poziom zatrudnienia dla zarządu Komitetu w wysokości 421 etatów. Jak wiadomo, w tej jednostce zatrudnienie jest ściśle limitowane.</u>
<u xml:id="u-60.22" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Pozostałe jednostki organizacyjne, zaliczane dotychczas do działu „kultura i sztuka”, przechodzą z dniem 1 stycznia 1986 r. do nowo powołanej państwowej jednostki organizacyjnej „Polskie Radio i Telewizja”, w której wielkość zatrudnienia nie jest limitowana.</u>
<u xml:id="u-60.23" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Na inwestycje ze środków funduszu rozwoju przeznacza się w roku przyszłym ok. 2,3 mld zł, co stanowić będzie ponad trzykrotny wzrost w stosunku do ub.r. Osiągnięcie tak istotnego postępu w nakładach inwestycyjnych stanie się możliwe dzięki przejściu radia i telewizji na nowe zasady gospodarowania, umożliwiające tworzenie funduszu rozwoju. Ten duży relatywnie postęp będzie jednak pomniejszany w wyniku ogólnego wzrostu cen na artykuły wyposażeniowe, które stanowią ok. 50% kosztów inwestycji telewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-60.24" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Rok przyszły będzie rokiem kontynuowania rozpoczętych inwestycji. I tak np. będzie kontynuowana budowa rozgłośni radiowo-telewizyjnej i modernizacja zaplecza technicznego w Warszawie, blok studiów i techniki telewizyjnej w Gdańsku, rozbudowa ośrodka telewizyjnego w Krakowie i Wrocławiu oraz ośrodka radiowego w Szczecinie.</u>
<u xml:id="u-60.25" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Ponadto kontynuowana będzie budowa dwóch budynków hotelowych dla pracowników radia i telewizji w Warszawie, Telewizyjnej Wytwórni Filmów Animowanych w Poznaniu, a także rozbudowa sieci telewizji przewodowej w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-60.26" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">W roku przyszłym planowane jest rozpoczęcie drugiego etapu budowy Ośrodka Telewizyjnego w Gdańsku oraz budowy magazynu centralnego w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-60.27" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Na zakup środków trwałych, służących modernizacji wyposażenia technicznego, przewidziano w planie kwotę ok. 700 mln zł, a na remonty kapitalne - 350 mln zł.</u>
<u xml:id="u-60.28" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Osiągnięcie postępu jakościowego w programach telewizyjnych wiąże się nieodłącznie z nakładami finansowymi, w tym z zapewnieniem niezbędnych środków dewizowych na zakup urządzeń, materiałów i części. Bez tego nie można mówić o prawidłowym działaniu radia i telewizji. W br. uchwałą Rady Ministrów dofinansowano Komitet ds. Radia i Telewizji kwotą 1,5 mln dolarów. Planowane na rok przyszły środki dewizowe na import z II obszaru płatniczego powinny być znacznie wyższe niż w kończącym się 1985 r. ze względu na dekapitalizację wyposażenia i konieczność zakupu nowoczesnego sprzętu.</u>
<u xml:id="u-60.29" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Mówiąc o sprawach budżetowych radia i telewizji należałoby zastanowić się, co ma być w przyszłości podstawowym wskaźnikiem dyrektywnym. Czy liczba godzin emitowanego programu (tak, jak obecnie), czy też rzeczywiste koszty programów telewizyjnych? Obecnie wydatki telewizji kształtują się proporcjonalnie do ilości godzin emitowanego programu. Stąd też, mimo postulatów, aby naukę języków obcych emitowano w późnych godzinach wieczornych w programie I, powtarzać w ciągu dnia w programie II, nikt tego postulatu nie zrealizuje. Oznaczałoby to bowiem zabranie godzin emisyjnych programu II, a więc w konsekwencji także określonych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-60.30" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Rozważyć również należałoby możliwość wprowadzenia w telewizji teletekstu. Przy jego pomocy można by podawać wiele informacji o programach telewizji, radia itp., które dzisiaj pochłaniają spore ilości deficytowego papieru. Nie jest normalna sytuacja, w której niektóre pisma drukują tygodniowy program radia i telewizji, ratując w ten sposób swój nakład.</u>
<u xml:id="u-60.31" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Przewiduje się, że w roku przyszłym przy Komitecie działać będą dwa przedsiębiorstwa: Przedsiębiorstwo Nagrań Wideofonicznych „Wifon” i Biuro Studiów i Projektów Radia i Telewizji, a także Centrum Naukowo-Badawcze Techniki Radia i Telewizji „Centrit”. Projektuje się, że wyżej wymienione przedsiębiorstwa zwiększą w 1986 r. swoją sprzedaż o 15,6%, dając kwotę 595 mln zł, a „Centrit” zrealizuje eksport w wartości 39 mln zł.</u>
<u xml:id="u-60.32" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Reasumując chcę stwierdzić, że przedłożony projekt budżetu Komitetu ds. Radia i Telewizji na 1986 rok odpowiada zasadom reformy, gospodarczej, preferując samofinansowanie, oszczędność i przeciwdziałanie dekapitalizacji majątku trwałego. Proponuję, aby nasza komisja udzieliła mu poparcia, a także wsparła starania i słuszne postulaty zarządu Komitetu.</u>
<u xml:id="u-60.33" who="#PosełRyszardŁukasiewicz">Proponuję również, aby w roku przyszłym dokonać na posiedzeniu naszej komisji oceny funkcjonowania nowej struktury i zasad gospodarowania w radiu i telewizji, a więc realizacji uchwał nr 145 i 146 Rady Ministrów. Jest to tym ważniejsze, że nowe struktury i zadania radia i telewizji budzą niepokój wśród części dziennikarzy tych instytucji.</u>
<u xml:id="u-60.34" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PosełWojciechŻukrowski">W odniesieniu do całokształtu omawianej dzisiaj problematyki, chciałbym przede wszystkim uzyskać informacje, jakie konkretne inicjatywy będą podejmowane w naszym życiu kulturalnym. Szczególnie interesuje mnie, jakie działania sprzyjać będą inspiracji twórczej i nawiązywaniu w twórczości do problemów naszego współczesnego życia. Jak wiadomo, celowi takiemu służyć może wiele różnych działań, jak np. konkursy, zamówienia itp.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#PosełWojciechŻukrowski">Najważniejszą dla mnie sprawą jest odpowiednia jakość programów dla dzieci i młodzieży. Celowe wydaje mi się kształtowanie właściwych postaw społecznych dzieci i młodzieży w sposób pośredni - poprzez słuchowiska, opowiadania itp. Jednocześnie programy takie służą samym aktorom, gdyż przyczyniają się do poprawy ich dykcji i sposobu prezentacji artystycznego tekstu.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#PosełWojciechŻukrowski">Od wielu lat wydłuża się proces produkcji książek. Obecnie trwa on już ok. trzech lat. Sytuacja taka stwarza okazję, aby tę lukę wypełnić, np. poprzez zamianę treści książki na słuchowisko radiowe. Nie muszę przypominać, że czytanie wartościowych książek kształtuje m.in. nasz język codzienny. Tymczasem nawet w programach telewizyjnych dyskutanci posługują się często okropnym językiem. Chcę podkreślić, że wszystko, co zainwestujemy w programy dla dzieci i młodzieży, przyniesie zwielokrotnione korzyści. W moim odczuciu tego typu działalności nie traktuje się jednak w telewizji zbyt poważnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PosełWojciechSiemion">To oczywiste, że mikrofon zniszczył dykcję aktora. Ta niebezpieczna tendencja rozszerza się także na teatralne sceny i plan filmowy. Do propozycji posła W. Żukrowskiego chciałbym dodać jeszcze jedną sprawę. Chodzi mi o docenianie w programie radia i telewizji audycji przeznaczonych dla dzieci starszych. To najpiękniejsza sytuacja, jaką można sobie wyobrazić, kiedy babcia z wnuczkiem wspólnie zasiadają przed radioodbiornikiem lub telewizorem. W ten sposób powstać może bliska więź między najstarszym a najmłodszym pokoleniem. Pięknie i skutecznie może się dokonywać przekazywanie dzieciom umiłowania ojczyzny i innych podstawowych wartości społecznych.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PosełWojciechSiemion">W planie na rok 1986 podkreśla się rolę rozrywki i relaksu w programie radiowym i telewizyjnym; już widzę, jak wielu ludzi wyłącza w tym momencie swoje telewizory i radioodbiorniki.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PosełWojciechSiemion">Chciałbym zwrócić się do kierownictwa Radiokomitetu z osobistą prośbą w sprawie wchodzenia aktorów do gmachów Radiokomitetu. Dawniej wystarczyła lista w portierni, a dzisiaj konieczne jest wypisywanie specjalnych przepustek, kilkakrotne ich sprawdzanie itd. Myślę, iż bez szkody dla kierownictwa Radiokomitetu można by powrócić do stanu poprzedniego.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PosełZdzisławKazimierzZałuska">Uważam, że telewizja nie wykorzystuje wszystkich szans promocji książki. Można by to robić kosztem reklamy takich wydawnictw jak encyklopedie, których reklamować nie trzeba, bo i tak nie można ich kupić w żadnej księgarni.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PosełZdzisławKazimierzZałuska">O ile audycja ekonomiczna jest w radiu i telewizji doceniana, o tyle edukacja historyczno-obywatelska jest w pewnym sensie zaniedbywana. A przecież istnieje w społeczeństwie ogromne zapotrzebowanie na tę tematykę, skoro każda książka historyczna natychmiast znika z rynku.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PosełPiotrStefański">Można godzinami opowiadać o tym, ile to kłopotów i potknięć ma swe źródło w złym stanie bazy technicznej telewizji. Jest to widoczne nawet w obsłudze pracy Sejmu. Czy w ramach nakładów na 1986 r. stan obecny ulegnie poprawie, czy utrzyma się na dzisiejszym poziomie, czy też Jeszcze bardziej się pogorszy?</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PosełPiotrStefański">Kolejna sprawa - to prowizja dla Ministerstwa Łączności. Nie można nie doceniać, że nadajniki pracują, pochłaniając prąd, a więc kontrahent ma swoje argumenty. Pozostawienie w tej sprawie jakichś niedomówień nie byłoby słuszne. Trzeba po prostu dokonać protokołu rozbieżności. Jesteśmy jak najbardziej zainteresowani tym, aby wszystkie jednostki państwowe współpracowały ze sobą harmonijnie.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#PosełPiotrStefański">Na tym etapie reformy istotnie najłatwiejsze wydaje się w planowaniu programowym stosowanie miernika godzinowego, ale trzeba być świadomym tego, że jest to miernik pod każdym względem fatalny, gdyż premiuje powtarzanie programów, tanie emisje i sprowadza wszystko do wyrównanej normy, która w istocie nie jest żadną normą. Jakie są w tej dziedzinie zamierzenia na przyszłość?</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#PosełPiotrStefański">Z raportu o stanie kultury w Polsce wynika ponury fakt, że 40% obywateli w ogóle nie czyta książek. Prawdopodobnie dalsze 30–40% sięga po książkę okazjonalnie. Wobec tego 9 mln zarejestrowanych odbiorników telewizyjnych stanowi pierwszą linię frontu edukacji kulturalnej. To z telewizji mieszkańcy naszego kraju, a zwłaszcza małych miast, osiedli i wsi czerpią wzory kulturowe - nawet wzory ubiorów i fryzur. Tłumaczy to ogromną rolę kulturotwórczą radia i telewizji i rodzi problem określenia pewnego minimum w upowszechnianiu kultury w tych właśnie środkach masowego przekazu. Są wprawdzie pewne elementy jej upowszechniania w niektórych telewizyjnych magazynach czy programach typu „Pegaz”. Ale trzeba postawić sprawę szerzej: chodzi o oddziaływanie kulturalne całego programu telewizji. Ogromna rola telewizji zasługuje na to, aby zacząć dostrzegać funkcję upowszechniania kultury w jej wysiłkach programowych.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#PosełPiotrStefański">Podpisuję się oburącz pod propozycją, aby po jakimś czasie komisja nasza wróciła do oceny zmian organizacyjnych i ekonomicznych w Radiokomitecie. Myślę, że realny będzie powrót do tego tematu w II połowie roku. Równocześnie wysłuchalibyśmy wówczas poglądu kierownictwa Radiokomitetu nt. „Jak budować program telewizyjny z punktu widzenia potrzeb kulturalnych społeczeństwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PosełZbigniewSowa">Uważam, że podwyżka opłat za abonament telewizyjny jest jak najbardziej uzasadniona. Przecież bilet do kina kosztuje dzisiaj 100–150 zł. W ślad za podwyżką opłat powinno jednak pójść uatrakcyjnienie programu telewizyjnego.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#PosełZbigniewSowa">Zastanawiam się, czy nie należałoby zróżnicować opłat abonamentowych w zależności od tego, czy w danym regionie kraju odbiera się tylko I program, czy też oba programy.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#PosełZbigniewSowa">W telewizji dużo jest audycji krytycznych, a rzadko pokazuje się przykłady pozytywne. Należałoby szerzej propagować rzetelną i uczciwą pracę. Nie chodzi o propagandę sukcesu, ale o pokazanie ludzi uczciwie pracujących. Tymczasem często telewizja mimo woli propaguje w swych programach spryt i cwaniactwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PosełAdamKluska">Nie jestem za takim zróżnicowaniem wysokości opłat za abonament telewizyjny, o jakim mówił mój przedmówca. Uważam, że wieś powinna płacić mniej, gdyż ma mniejszy dostęp do kultury niż miasto.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PosełAdamKluska">Należy bardziej rozważnie analizować emitowanie niektórych programów telewizyjnych. W przypadku narkomanii są one po prostu instruktażem, jak i z czego robić „kompot”. Uważam, że to dzięki telewizji dotarła na wieś narkomania. Zło należy pokazywać z umiarem, bo często po prostu uczymy samego zła. Dotyczy to wielu spraw z zakresu patologii społecznej.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PosełAdamKluska">Dyrektor generalny w Komitecie ds. Radia i Telewizji Stanisław Stefański:</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#PosełAdamKluska">Chciałbym prosić, aby komisja dopiero po kilku miesiącach funkcjonowania w nowym systemie ekonomiczno-finansowym i programowym dokonała ponownej oceny naszej działalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PosełPiotrStefański">Czy jeśli damy czas do października przyszłego roku, będzie to okres wystarczający?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#DyrektorgeneralnyStanisławStefański">Oczywiście. W tym terminie będziemy mogli przedstawić przemyślane i głębsze oceny.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#DyrektorgeneralnyStanisławStefański">Przed tygodniem odbyło się posiedzenie Narodowej Rady Kultury, na którym dyskutowany był raport o stanie kultury w Polsce. Poruszano problem „udomowienia się” kultury. Polega to na odpływie widzów z sal teatralnych, a nawet kinowych i na rosnącej w związku z tym roli telewizji. W świetle tego stwierdzenia widzimy niedostatek własnego działania.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#DyrektorgeneralnyStanisławStefański">Chciałbym dodać, że na niektórych odcinkach frontu pozostaliśmy nieco osamotnieni. Uważam, że nie współpracują z nami te resorty i instytucje, które współpracować powinny. Radio i telewizja robią np. sporo na rzecz rozszerzenia programów oświatowych. Gdyby jednak wysiłkom naszym towarzyszyły wysiłki oświaty - wyniki działania radia i telewizji byłyby z pewnością lepsze. Radio i telewizja emitują wiele programów dla szkół i nauczycieli. Okazuje się, że tylko 4% tego ogromnego programu dydaktycznego jest spożytkowane przez szkoły. Jeśli chodzi o radio sprawa przedstawia się jeszcze gorzej, bo programy oświatowe są wykorzystywane zaledwie w jednym procencie. Jest to wielka strata. Trzeba stwierdzić, że ogromny wysiłek wielu ludzi idzie po prostu „w powietrze”. Dotyczy to również teatru telewizji, a przecież teatr TV jest jedynym teatrem dla dzieci. Emitujemy rocznie 48 przedstawień dla dzieci i młodzieży, z tego 32 całkowicie nowe.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#DyrektorgeneralnyStanisławStefański">Nie mogę się zgodzić z zarzutem dotyczącym naszych rzekomo destruktywnych działań, np. w dziedzinie propagowania narkomanii. Chcę stwierdzić, że te organizacje, które zajmują się walką z narkomanią, proszą nas o to, żebyśmy np. więcej i częściej informowali wieś o karach grożących za nielegalną uprawę maku.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#DyrektorgeneralnyStanisławStefański">Radio i telewizja jak żadna inna instytucja - są poddawane różnego rodzaju presjom i to z. bardzo różnych kierunków. W prasie np. jedni chwalą, a inni ganią te same programy. Co tydzień poddajemy szczegółowym badaniom odbiór audycji telewizyjnych. Mamy codzienną więź z telewidzami. Tak więc pod względem rozeznawania potrzeb i gustów mamy w naszym przekonaniu czyste sumienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PosełWojciechŻukrowski">Jaki jest wasz stosunek do sprawy podniesienia opłat za abonament telewizyjny?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#DyrektorStanisławStefański">Jesteśmy podwyżką tych opłat bardzo zainteresowani.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PosełPiotrStefański">A jak przedstawia się sprawa rozliczeń z resortem łączności?</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PosełPiotrStefański">Wiceprzewodniczący Komitetu ds. Radia i Telewizji Ryszard Dutkiewicz:</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#PosełPiotrStefański">Poseł W. Siemion poruszył sprawę niewpuszczania aktorów do gmachu telewizji bez przepustek. Chcę stwierdzić, że na całym świecie obowiązują przepustki przy wchodzeniu do pomieszczeń radia i telewizji. Są oczywiście możliwości wprowadzenia pewnych ułatwień dla naszych stałych współpracowników i postaramy się to zrobić.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#PosełPiotrStefański">Jeśli chodzi o rozliczenia z Ministerstwem Łączności, to te 5,4% nie stanowią bynajmniej opłat za kable i łącza. Jest to odrębny problem. Mamy jednak rzeczywiście trudności w rozliczaniu się z Ministerstwem Łączności za korzystanie z łączy. Chcę też dodać, że dopóki będą utrzymywane dotacje, będziemy musieli nadal bardzo drobiazgowo rozliczać się z Ministerstwem Łączności.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#PosełPiotrStefański">Podniesienie opłat abonamentowych do wysokości 150 zł nie pokryje według naszych obliczeń wszystkich kosztów radia i telewizji w roku przyszłym. W związku z tym konieczna będzie dotacja z budżetu państwa w wysokości ok. 1,5 mld zł. Gdybyśmy nie podnieśli wysokości opłat abonamentowych, do tej kwoty należałoby jeszcze dodać ok. 4 mld zł.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#PosełPiotrStefański">W ten sposób łączna dotacja wyniosłaby 5,5 mld zł. Nie było naszym celem doprowadzenie do sytuacji, w której cały wzrost kosztów radia i telewizji zostanie pokryty podwyżką opłat abonamentowych. W roku przyszłym zamierzamy podwoić nasze dochody z działalności pozaantenowej. Docelowo chcemy, aby wpływy własne przedsiębiorstwa wyniosły 10–12% wpływów abonamentowych.</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#PosełPiotrStefański">Plan wydatków radia i telewizji na rok przyszły opracowany został po głębszej analizie kosztów własnych poszczególnych programów.</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#PosełPiotrStefański">Zmierzamy do zmiany repertuaru filmowego telewizji w kierunku zwiększenia w nim udziału filmu polskiego. W chwili obecnej filmy polskie stanowią zaledwie 5% filmów wyświetlanych w telewizji. Zamierzamy zwiększyć ich udział do 20%. W tym celu trzeba by jednak potroić produkcję polskich filmów telewizyjnych. Rodzi się pytanie, czy stać nas na to w aktualnej sytuacji gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#PosełPiotrStefański">Istotnym problemem pozostaje stan bezy technicznej radia i telewizji. Szczególnie ucierpiała ta baza po 1980 r. Dziś wymaga ona gruntownego odnowienia. Pociąga to za sobą konieczność poniesienia odpowiednich kosztów, w tym także nakładów dewizowych. Od lat 1983–1984 sytuacja w tym zakresie uległa niewielkiej poprawie. Według naszych wyliczeń, na utrzymanie bazy technicznej radia i telewizji potrzebujemy aktualnie ok. 5 mln dolarów. Przypomnę, że w latach 70 przeznaczano na ten cel wydatki rzędu 10–15 mln dolarów. Jest sprawą oczywistą, że dzisiaj na takie wydatki dewizowe po prostu nas nie stać. Limit przyznany przez Komisję Planowania wynosi zaledwie 2 mln dolarów. Myślę, że wpływy dewizowe telewizji pozwoliłyby na pokrycie kosztów ponoszonych na zakup części zamiennych, taśm itp. Jak wiadomo sprzęt elektroniczny bardzo szybko się starzeje. Chodzi tu nie tylko o starzenie się fizyczne urządzeń, ale także o tzw. starzenie się moralne. Coraz trudniej nadążyć za krajami przodującymi w technice elektronicznej.</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#PosełPiotrStefański">Podnoszono tu problem zróżnicowania opłat abonamentowych za radio i telewizję w zależności od zasięgu odbioru przekazu i środowisk społecznych. W moim przekonaniu nie można zasadnie różnicować wysokości opłat abonamentowych z uwzględnieniem wymienionych czynników.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PosełJózefOzgaMichalski">Wszyscy chyba zgodzimy się z poglądem, że radio i telewizja to potężne narzędzie kształtowania politycznych, społecznych i artystycznych postaw społeczeństwa. Myślę, iż zagadnienia programowe radia i telewizji powinniśmy omówić na specjalnym posiedzeniu naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PosełJózefOzgaMichalski">W ostatnich latach podpisaliśmy wiele umów o współpracy kulturalnej z krajami niemal całego świata. W moim odczuciu, program telewizyjny nie odzwierciedla tego faktu. W telewizji nie widać ciekawych filmów brazylijskich, meksykańskich czy japońskich - poza takimi, jak „Niewolnica Isaura”, czy „Oshin”. Być może, należałoby w szerszym zakresie niż dotychczas stosować bezdewizową wymianę filmów telewizyjnych z krajami rozwijającymi się.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PosełPiotrStefański">Zgodnie z postulatem posła R. Łukasiewicza oraz innych posłów, proponuję, abyśmy przyjęli projekt ustawy budżetowej na 1986 r. w części dotyczące Komitetu ds. Radia i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#PosełPiotrStefański">Komisja jednomyślnie przyjęła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#PosełPiotrStefański">W imieniu prezydium komisji proponuję przyjąć następujący plan naszych działań w nadchodzących miesiącach:</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#PosełPiotrStefański">- w styczniu 1986 r. rozpatrzenie raportu Narodowej Rady Kultury o stanie kultury narodowej, - w lutym - odbycie spotkania komisji ze środowiskiem twórców filmowych, - w marcu - spotkanie ze środowiskiem ludzi teatru, - w kwietniu - spotkanie ze środowiskiem plastycznym, - w maju - odbycie spotkania z przedstawicielami środowiska muzycznego.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#PosełPiotrStefański">Jeśli uda nam się zrealizować ten program, myślę, że w przyszłości możliwe będzie zorganizowanie spotkania naszej komisji ze środowiskiem literackim.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#PosełPiotrStefański">Ponadto powinniśmy w marcu odbyć posiedzenie nt. ochrony i rewaloryzacji zabytków, w kwietniu - omówić założenia projektów ustaw przygotowywanych przez Ministerstwo Kultury i Sztuki, a w maju - zaznajomić się z realizacją ustawy o upowszechnianiu kultury i o prawach pracowników upowszechniania kultury. W czerwcu 1986 r. omówilibyśmy doświadczenia związane z funkcjonowaniem Funduszu Rozwoju Kultury oraz działalnością kulturalną w zakładach pracy.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#PosełPiotrStefański">Posiedzenie lipcowe naszej komisji poświęcone będzie realizacji budżetu za 1985 rok, a posiedzenie wrześniowe - omówieniu założeń planu na lata 1986–1990 i ewentualnie programu rozwoju kultury przygotowywanego w Ministerstwie Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#PosełPiotrStefański">Komisja przyjęła propozycje przewodniczącego.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>