text_structure.xml
67.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 16 min. 15.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 74 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 75 posiedzenia znajduje się do przejrzenia w Biurze Sejmu. Jako sekretarze zasiadają: pp. Skrypnik i Wawrzynowski. Listę mówców prowadzi p, Wawrzynowski.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Stosownie do postanowień art. 8 ustawy z dnia 31 lipca 1924 r. w przedmiocie uregulowania stosunków celnych (Dz. U. R. P. Nr. 80 poz. 777) Minister Skarbu przedkłada Sejmowi do zatwierdzenia następujące rozporządzenia ministrów Skarbu, Przemysłu i Handlu oraz Rolnictwa i Reform Rolnych:</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">z dnia 2 grudnia 1932 r. o ulgach celnych (Dz. U. R. P. Nr. 118 poz. 970);</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">z dnia 28 grudnia 1932 r. w sprawie ceł wywozowych (Dz. U. R. P. Nr. 1 poz. 8 z 1933 r.).</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Rozporządzenia te odsyłam do Komisji Skarbowej.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Usprawiedliwiają nieobecność posłowie: Cardini, Hyla, Jakubowski, Januszewski, Jasiukowicz, Kopacz, Makólski, Siciński i Tempka.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Udzieliłem urlopu posłom: ks. Łosińskiemu na 1 dzień, Długoszowi, Doboszowi, Fichnie, Górczakowi, Pochmarskiemu, Poźniakowi, Stahlowi, Zdzisławowi Strońskiemu i Tyszkiewiczowi na 2 dni; Dzierżawskiemu, Gąsiorowi, Górskiemu, Władysławowi Kamińskiemu, Malskiemu, Moszyńskiemu, Rudzińskiemu i Seidlerowi na trzy dni; Michalskiemu na 4 dni; Mikołajewskiemu, Pawłowskiemu i Zarembie na jeden tydzień.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">Proszą Izbę o udzielenie urlopów posłowie: Wróbel na 9 dni, Witos na 13 dni, Marjan Dąbrowski i Matłasz na 15 dni, Chamiec zaś na 1 miesiąc. Nie słyszę protestu, uważam zatem, że Izba zgadza się na udzielenie tych urlopów.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1928 r. w sprawie ulg dla przedsiębiorstw przemysłowych i komunikacyjnych (druk nr 595 i odbitka nr 190).</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca p. Hołyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PHołyński">Wysoki Sejmie! Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej w sprawie ulg dla przedsiębiorstw przemysłowych i komunikacyjnych dotyczyło nie całokształtu zagadnienia, nie wszystkich przedsiębiorstw i nie na całem terytorjum Rzeczypospolitej. Dotyczyło ono wyłącznie przedsiębiorstw o znaczeniu specjalnem dla obrony Państwa i tylko na pewnem małem terytorjum Rzeczypospolitej, a mianowicie, jeżeli w grubszych linjach określimy: na zachód od rzeki Wieprza, a na wschód i południe od linji Radom — Szydłowiec — Kielce i do rzeki Nidy aż po Karpaty, Rozporządzenie to obejmowało szereg ulg dla powstawania nowych przedsiębiorstw, względnie rozbudowy dotychczas istniejących przedsiębiorstw na terytorjum pod względem przemysłowym może nie tak dogodnie położonem i w warunkach gorszych od innych terytorjów Rzeczypospolitej. A ponieważ w interesie Państwa leży, ażeby przedsiębiorstwa powstawały właśnie na tem terytorjum, a nie na innem, dlatego został przyznany szereg ulg. Terytorjum to zostało jeszcze podzielone na dwie części: część północną o mniejszych ulgach i część południową o większych ulgach. Praktyka wykazała, że ulgi te pewien skutek odniosły, jednakże skutek ten nie był bardzo duży. W jedenastu wypadkach skorzystano z tych ulg, z czego w 5 wypadkach większych i w 6 wypadkach drobniejszych, natomiast w kilkunastu wypadkach, gdzie zgłaszano się o te ulgi, te ulgi nie zostały wyzyskane i nie przystąpiono do budowy na tym terenie. Wskazuje to na to, że ulgi tam przewidziane nie są wystarczające dla pokrycia różnicy kosztów powstawania przedsiębiorstw na tem terytorjum i na innych terytorjach Rzeczypospolitej. To też dekret powinien być znowelizowany w kierunku rozszerzenia ulg, rozszerzenia terytorjów, które te ulgi obejmują, a w szczególności połączenia tych dwóch terytorjów, które mają odmienne warunki. Jednakże ponieważ działalność tego dekretu upływa za 2 miesiące, a ustawa o rozszerzeniu tych rzeczy nie jest gotowa, wskutek tego Rząd wniósł chwilowo tylko o przedłużenie działania dotychczasowego dekretu o dalszych 5 lat.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PHołyński">Przypomnę, że dekret wprowadzono w 1928 r. Rozporządzenie wykonawcze oraz przepisy, dotyczące procedury otrzymywania tych ulg, wydane zostały dopiero w półtora roku później. Przyszedł kryzys i dlatego ustawa nie mogła oddziaływać w pełni. Koniecznością jest zatem przedłużenie działalności tej ustawy na dalszych 5 lat i projekt rządowy nic innego nie czyni, jak przedłuża działalność tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PHołyński">Komisja Skarbowa przyjęła projekt ustawy w brzmieniu rządowem i proszę o uchwalenie go przez Wysoką Izbę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt nie został zapisany. Poprawek żadnych nie zgłoszono, przystępujemy do głosowania nad tą ustawą. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem ustawy wraz z tytułem, proszę wstać. Stoi większość, ustawa została przyjęta w drugiem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do trzeciego czytania. Do głosu nikt się nie zapisał. Kto jest za przyjęciem ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm ustawę przyjął.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu drugiego porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowej o rządowym projekcie ustawy o przekazaniu na własność Stowarzyszeniu „Polski Czerwony Krzyż” niektórych nieruchomości państwowych (druk nr 596 i odbitka nr 190), Głos ma sprawozdawca p. Moczulski.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PMoczulski">Wysoki Semie! Ustawa, którą mam zaszczyt w imieniu Komisji Skarbowej przedłożyć Wysokiemu Sejmowi, dotyczy przekazania nieruchomości b. rosyjskiego Czerwonego Krzyża na własność Stowarzyszeniu „Polski Czerwony Krzyż”.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PMoczulski">Ustawa ta omawia cztery nieruchomości, z których dwie są położone w Warszawie, jedna w Białymstoku i jedna w Grodnie. Co do czterech nieruchomości, chodzi o przekazanie ich na własność, co do piątej, oznaczonej pod punktem e), chodzi o przekazanie praw użytkowania tej nieruchomości, położonej w Warszawie przy ul. Florjańskiej.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PMoczulski">Polski Czerwony Krzyż od samego początku powstania, t. j. od roku 1919, jest faktycznie w posiadaniu tych nieruchomości i niemi zarządza. Rozporządzenie P. Prezydenta Rzeczypospolitej, dotyczące likwidacji mienia b. rosyjskich osób prawnych, przekazało te nieruchomości Skarbowi Państwa. Skarb Państwa od siebie w swoim czasie wyznaczył kuratora tych nieruchomości, jednak w roku 1931 rozporządzenie to zostało uchylone i kurator został cofnięty. Całkowity zarząd temi nieruchomościami znajduje się do dziś w rękach Polskiego Czrewonego Krzyża.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PMoczulski">Nie zachodzi więc żaden sprzeciw, ani formalnej natury, ani faktycznej, żeby przekazać tę nieruchomość na własność Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi. Stowarzyszenie Czerwony Krzyż jest instytucją legalną, zatwierdzoną przez trzech ministrów, ma swój oddzielny statut, prowadzi agendy, dotyczące nie tylko pomocy rannym, ale prowadzi szeroką akcję społeczną w dobie obecnej i dlatego Rząd wnosi tę ustawę do Sejmu, żeby dać możność dalszej celowej pracy Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PMoczulski">Jedynie tylko co do punktu e). dotyczącego nieruchomości, położonej w Warszawie przy ul. Florjańskiej, toczył się początkowo spór między magistratem m. st. Warszawy a Polskim Czerwonym Krzyżem, który we wszystkich instancjach i w Trybunale Administracyjnym został wygrany na korzyść Polskiego Czerwonego Krzyża. Jednak spór ten został w następstwie wznowiony między likwidatorem b. rosyjskiego Tow. Czerwonego Krzyża a magistratem, przez dwie instancje ta sprawa już przeszła, a w trzeciej instancji jeszcze nie uzyskano prawomocnego wyroku, gdyż do tej samej nieruchomości oprócz Polskiego Czerwonego Krzyża rości sobie jeszcze prawo władania Zakład Opiekuńczy pod wezwaniem Św. Teresy.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PMoczulski">Następnie, proszę Wysokiego Sejmu, chodzi o to, żeby wszystkie nieruchomości przekazywane tą ustawą, były zwolnione od opłat i podatków w myśl art. 49 i 60 rozporządzenia P. Prezydenta R. P. z dn. 27 października 1932 r. Ruchomości zaś zostały już przekazane drogą sądową i są we faktycznem władaniu Polskiego Czerwonego Krzyża. Wnoszę zatem w imieniu Komisji Skarbowej poprawkę w art. 2 następującej treści: „Przeniesienie tytułu własności nieruchomości wyliczonych w art. 1 niniejszej ustawy na rzecz stowarzyszenia „Polski Czerwony Krzyż” jest wolne od wszelkich opłat i podatków”. Pozostałe artykuły są bez zmiany. Wobec powyższego proszę Wysoki Sejm o przyjęcie projektu rządowego ustawy o przekazaniu Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi niektórych nieruchomości państwowych z poprawką w art. 2, przedstawioną przeze mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Ponieważ niema poprawek, przystępujemy do głosowania nad całością ustawy. Kto jest za ustawą wraz z tytułem, zechce wstać. Większość. Ustawa w długiem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem całej ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm ustawę przyjął.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do 3 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowej o rządowym projekcie ustawy, zezwalającej na zbywanie i zamianę nieruchomości państwowych (druk nr 604 i odbitka nr 140). Jako sprawozdawca głos ma p. Moczulski.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PMoczulski">Projekt ustawy rządowej druk nr 604, którą mam zaszczyt w imieniu komisji referować, dotyczy sprzedaży niektórych nieruchomości oraz zamiany tych nieruchomości bez każdorazowego specjalnego zezwolenia przez ciała ustawodawcze.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PMoczulski">Chodzi o to, że bardzo często w miastach — ustawa mówi tylko o gminach miejskich — zachodzi potrzeba sprzedaży pewnego obszaru ziemi bądź dla wyrównania ulic, bądź dla powitania placów, bądź z jakiejkolwiek innej przyczyny.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PMoczulski">Aby każdorazowo nie występować do ciał ustawodawczych, gdyż procedura ta jest przewlekła i zajmuje instytucjom oraz ciałom ustawodawczym sporo czasu, niniejszy projekt ustawy upoważnia Rząd raz na zawsze, aby w pewnych wypadkach samodzielnie, bez udziału ciał ustawodawczych, mógł tej zamiany lub sprzedaży dokonywać. Ustawa przewiduje daleko idące ograniczenia. W art. 1 pod p. a) mówi, że ustawa dopuszcza sprzedaży gruntów, których powierzchnia nie będzie przenosiła 300 m.2 o wartości łącznej z budynkami, jakie się tam będą znajdowały — 4.800 zł. Pod p. b) mówi, o skrawkach gruntów, nie stanowiących oddzielnej gospodarczej całości, któreby były niezbędne dla uregulowania lub rozszerzenia ulic, lub oddzielnych placów, których powierzchnia nie przewyższa 1.000 m2, a których sprzedaż nie mogłaby być dokonana na zasadzie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej, dotyczącego rozbudowy miast. I trzeci p. c) mówi o przekazaniu gruntów o powierzchni 500 m.2 o wartości nie wyższej niż 5.000 zł w związku z potrzebą wyrównania granic posesyj państwowych. Te pierwsze punkty dotyczą tej materji, co na zasadzie tej ustawy miałoby być sprzedawane przez Skarb Państwa bez oddzielnego zezwolenia Izb Ustawodawczych.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PMoczulski">Art. 2 mówi o cenie, mianowicie, że nieruchomości, o których mowa w art. 1, będą odstępowane po cenie odpowiadającej ich wartości szacunkowej. Jednak ustawa przewidywała szereg ulg, które mogłyby być stosowane, czy to względem związków komunalnych, czy specjalnych instytucyj kulturalnych, działających w kierunku zaspokojenia potrzeb bądź oświatowych, bądź religijnych, bądź innych. W tym względzie w art. 2 komisja przyszła do przekonania, że nie należałoby tak szeroko upoważniać Rządu do czynienia tych ulg, ale że należałoby poczynić pewne ograniczenia i dlatego w tym punkcie komisja zgłasza poprawkę, następującej treści. Artykuł ten brzmiałby w całości, jak następuje: „Nieruchomości, o których mowa w art. 1, będą odstępowane za cenę, odpowiadającą ich wartości szacunkowej. Za cenę ulgową mogą być odstępowane związkom komunalnym grunty, wymienione w art 1, punkt b), na uregulowanie ulic i placów; również instytucjom społecznym, kulturalno - oświatowym i religijnym grunty, o których mowa w art. 1 punkt a), na cele, związane ściśle z działalności tych instytucyj, o ile szczególne okoliczności będą za stosowaniem ulgi przemawiały”. Tak proponuję art. 2.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PMoczulski">Następnie w art. 3 były ograniczenia ogólne co do rocznego kontyngentu sprzedaży tych nieruchomości. Ustawa przewiduje 1 ha — t. j. 10.000 m2, wartości nie wyższej, jak 100.000 zł.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PMoczulski">Komisja zmniejszyła 1 ha na 1/4 stosownie do 3 punktów a, b, i c w art. 1, ograniczając powierzchnię do 2,500 m2, a wartość do 25.000 zł. Słowem, Komisja Skarbowa ograniczyła wysokość proponowanych do zamiany obszarów do powierzchni i wartości, t. j. do 2.500 m2 i do 25.000 zł wartości. Komisja uczyniła te poprawki w tym celu, ażeby ograniczyć możliwość dość częstych zamian, co mogłoby w gminach miejskich mieć miejsce, gdyż takich gruntów do zamiany zwykle w miastach jest dość dużo. Dalej kontyngent sprzedaży i zamiany, o którym mówi art. 4 przedłożenia, komisja rozdzieliła w ten sposób, że określiła najwyższą normę do sprzedaży w ciągu roku na 10.000 nr, a do zamiany na 20.000 m2.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PMoczulski">A zatem w art. 3 byłaby poprawka w wierszu 6, cyfrę 10.000 m2 zamienić na 2.500 m2, w wierszu 7 100.000 zł zamienić na 25.000, w art. 4 w tej chwili omawianym, w wierszu 2 po wyrazie „zbyte” należy wstawić 20.000 m2 „nie może przekraczać 10.000 m2”, a w wierszu drugim zmienić „i” na „a” i w końcu artykułu powiedzieć zamiast „50.000 m2” „20.000 m2”. Słowem kontyngent sprzedaży, proszę Wysokiej Izby, i zamiany gruntów w art. 4 ograniczamy do 2 ha zamiast 5 ha.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PMoczulski">Następne artykuły przeszły bez zmiany.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PMoczulski">Ustawa może wywołać pewną wątpliwość co do art. 6 Konstytucji. Konstytucja w art. 6 wymaga każdorazowego zezwolenia Izb Ustawodawczych na sprzedaż mienia państwowego. Przedłożona jednak ustawa może być rozumiana w tym względzie tak, że to jest właśnie jednorazowe upoważnienie do sprzedaży mienia państwowego z tak daleko idącemi ograniczeniami, jak w tej chwili Wysokiej Izbie przedłożyłem. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że jedynie place niezabudowane, znajdujące się w zarządzaniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, zajmują 4784 ha, to ograniczenie sprzedaży do 1 ha w ciągu 1 roku, jak Panowie widzą, po upełnomocnieniu Rządu nie przedstawia niebezpieczeństwa i nie sprzeciwia się, jak widzimy, art. 6, gdyż trzeba byłoby 4700 lat, aby to wszystko móc wyprzedać. Upoważnienie Konstytucji jest wywołane tylko tą formalistyką, jaka dotychczas istniała.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#PMoczulski">Wobec tego proszę Wysoki Sejm o przyjęcie ustawy z przedłożonemi poprawkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Poprawek żadnych nie zgłoszono. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ustawy, zechce wstać. Stoi większość, ustawa w drugiem czytaniu wraz z tytułem została przyjętą. Przystępujemy do trzeciego czytania, Kto jest za przyjęciem ustawy, zechce wstać. Większość, stwierdzam, że Sejm ustawę przyjął.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wojskowej o wniosku Klubu Ukraińskich Socjalistów Radykałów w sprawie zmiany ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym (druk nr 630 i odbitka nr 188). Jako sprawozdawca ma głos p. Burda.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PBurda">Wysoki Sejmie! Klub Ukraińskich Socjalistów Radyjałów i tow. przedłożył Sejmowi wniosek o znowelizowanie art. 90 ustawy o powszechnej służbie wojskowej. Ci sami panowie posłowie, podpisani pod tym wnioskiem, podpisali również i inny wniosek, ale już pod lirmą posłów Klubu Ukraińskiego, zdążający do zmian przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 24 sierpnia 1931 r. o podatku wojskowym. Ponieważ te dwa wnioski dotyczą tej samej sprawy, dlatego ośmielam się prosić Pana Marszałka, by zechciał mi zezwolić referować oba te wnioski razem, ponieważ mógłbym się powtarzać, gdybym z osobna je referował.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo. Pan Poseł zechce zreferować równocześnie i punkt 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wojskowej o wniosku posłów z Klubu Ukraińskiego w sprawie zmiany rozporządzenia Rady Ministrów o podatku wojskowym (druk nr 607 i odbitka nr 188).</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PBurda">Otóż pierwszy wniosek panów posłów z Klubu Ukraińskich Socjalistów Radykałów brzmi, że art. 90 ustawy o powszechnej służbie wojskowej ma według ich życzenia przyjąć następujące brzmienie: „Osoby, zwolnione w całości lub częściowo od obowiązku służby wojskowej, (art. 38, C, D, E i art. 60) które opłacają podatek dochodowy od dochodu ponad 5.200 zł, płacą podatek wojskowy, który w całości lub w części może być przekazany na rzecz gmin miejskich i wiejskich. Wysokość i sposób poboru podatku oraz jego podział między Państwo a gminy ustali rozporządzenie Rady Ministrów”. Takby sobie życzyli pp. wnioskodawcy, żeby brzmiał art. 9 ustawy o powszechnej służbie wojskowej, A teraz, jak brzmi w rzeczywistości ten artykuł:</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PBurda">„Osoby, zwolnione w całości lub częściowo od obowiązku służby wojskowej, (art. 38, C, D, E i art. 60) płacą podatek wojskowy, który w całości lub w części może być przekazany na rzecz gmin miejskich i wiejskich” i t. d.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PBurda">Otóż o co pp. wnioskodawcom chodzi? Chodzi o to, żeby ten artykuł wzbogacił się o jedno zdanie: „które opłacają podatek dochodowy od dochodu rocznego ponad 5 200 zł”.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Polakiewicz.)</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PBurda">Gdyby ten wniosek pp. posłów z Klubu Ukraińskiego był uchwalony, to ustawa zwalniałaby wszystkich, którzy płacą podatek wojskowy dlatego, że w wojsku nie służą, którzy mają mniej dochodu niż 5.200 zł. Ci sami pp. wnioskodawcy żądają w drugim wniosku, który już nie jest żądaniem nowelizacji ustawy, ale atakuje rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 21 sierpnia 1931 r. o podatku wojskowym, w którym powiadają, że Sejm wzywa Rząd, by obniżył stopę podatku wojskowego, ustaloną rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 24 sierpnia 1931 r., dla kategorji C, D, E o 50% oraz, by zwolnił od podatku wojskowego całkowicie osoby przeniesione do rezerwy w myśl art. 60 ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym po odbyciu 5 miesięcznej służby wojskowej, rolników, posiadających do 5 ha ziemi, pracowników, których miesięczny zarobek nie przekracza 120 zł. Obniżenie podatku wojskowego, oraz zwolnienia od tego podatku, przewidziane niniejszym wnioskiem, winny odnosić się także do zaległego podatku wojskowego.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PBurda">Otóż, jak widzimy, pp. wnioskodawcy w obydwóch wnioskach zdążają w jednym kierunku i godzą w t. zw. podatek wojskowy, opłacany przez ludzi, którzy z takich, czy innych przyczyn, zdaje się tylko z przyczyn fizycznych niedomagań, w wojsku nie służyli.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PBurda">Chcąc odpowiednio oświetlić oba wnioski, obowiązany jestem zwrócić. Wysokiemu Sejmowi uwagę na owo rozporządzenie Rady Ministrów z dn. 24 sierpnia 1931 r., które jest tu tak atakowane. Otóż w tem rozporządzeniu w § 2 i 3 mówi się o t. zw. ulgach dla tych, którzy opłacają podatek wojskowy i faktyczna podstawowa wysokość jego waha się między 20 a 30 zł rocznie; naturalnie według § 7, kto ma wyższe dochody, opłacą także ten podatek w wyższej kwocie rocznej. Otóż w tym paragrafach rozporządzenia Rady Ministrów wyszczególniono szerokie ulgi tym, którzy ten podatek wojskowy opłacają.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#PBurda">Przedewszystkiem zwolnieni są od opłacania go wszyscy bezrobotni, dalej ci, którzy odsłużyli w wojsku więcej, jak 5 miesięcy, dalej ci, którzy spełniają swoje obowiązki, jako obywatele Państwa w przysposobieniu wojskowem. Te ulgi są bardzo szerokie i traktują każdego, który zasługuje na uwolnienie go od podatku wojskowego, indywidualnie. Podatek wojskowy płacą jedni, którzy kończą 40 rok życia, a drudzy. którzy kończą 50 rok życia zależnie od pewnych kwalifikacyj. Kto ma blisko 50 lat, już tego podatku nie płaci. Jak widzimy, ten podatek jest stosunkowo mały, bo jeżeli chodzi o jego podstawową wysokość, to waha się od 10 do 20 zł rocznie, czyli od 80 do 150 gr miesięcznie. To jest ta stawka najwyższa. Pozatem wielu ludzi, szczególniej bezrobotni, którzy tego podatku płacić nie mogą, są od niego zwalniani, Prócz tego art. 20 tego samego rozporządzenia Rady Ministrów powiada, że w stosunku do podatku wojskowego, pobieranego w postaci dodatku do państwowego podatku dochodowego, bo tak się ten podatek ściąga, Ministerstwu Skarbu służy prawo darowania skutków prawnych, wynikających z przekroczenia terminu, zakreślonego w niniejszem rozporządzeniu. tudzież prawo rozkładania na raty i odraczania płatności podatku, oraz umarzania niepobranego, względnie niedobranego podatku, przypadającego do zapłaty w latach poprzedzających rok podatkowy. Takie same uprawnienia w stosunku do zasadniczego podatku wojskowego przysługują gminom miejskim i wiejskim, uprawnionym do pobierania tego podatku.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#PBurda">Widzimy wiec, że podatek ten najwyżej wynosi 200.000 zł na 30.000.000 mieszkańców, co jest bardzo małą kwotą w stosunku do ilości obywateli, a oprócz tego jeszcze rozporządzenie Rady Ministrów zezwala gminom, dla których ten podatek jest przekazywany, — bo gminy otrzymują ten podatek — odpisywać go, wymierzać, zezwala na spłatę ratalną i t. d. Te rzeczy muszą być traktowane indywidualnie, bo jeżeli włościanin, robotnik, czy urzędnik bez pracy, udowodni, że tego podatku płacić nie może, to gmina ma prawo odpisać ten podatek, jeżeli chodzi o podstawowy podatek, a jeżeli podatek ten jest ściągany przy podatku dochodowym, to to prawo ma Ministerstwo Skarbu, względnie każdy urząd skarbowy.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#PBurda">Widzimy, że te dwa wnioski, zmierzające do obniżenia tego podatku, względnie ograniczenia ilości płatników, nie są realne i nie wiem, dlaczego pp. wnioskodawcy dziś z tego rodzaju wnioskami przyszli. Pp. wnioskodawcy uzasadniają, że straszliwa nędza na wsi jest przyczyną wniesienia tego rodzaju wniosków i jeżeli dziś te wnioski nie byłyby uchwalone, to naturalnie grozi ogromna katastrofa gospodarcza wsi.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#PBurda">No, naturalnie podatek w wysokości 200.000 zł na całe Państwo, i to tylko w przybliżeniu, bo może być jeszcze odpisywany, rozkładany na raty, umarzany i t. d., nie może być przyczyną klęski, ani katastrofy gospodarczej na wsi.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#PBurda">Proszę Wysokiego Sejmu! Wnioski te są nierealne, gdyż podatek nie godzi, ani w egzystencję biednego chłopa na wsi, ani w egzystencję urzędnika, ani bezrobotnego robotnika. Nie znam intencji wnioskodawców, ale wnioski są prawdopodobnie postawione ze względów tylko politycznych, szczególnie wniosek Socjalistów Radykałów, aby wytworzyć pewną klasę uprzywilejowaną, która nie będzie płaciła tego podatku, to jest ta klasa, która nie ma 5.200 zł dochodu.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#PBurda">Uważam to za niedemokratyczne, jeżeli, specjalnie o podatek wojskowy chodzi. Obowiązek służby wojskowej jest dla wszystkich obywateli i jeżeli ktoś, z takich czy innych przyczyn, służby wojskowej, jako nie nadający się do wojska, nie pełni, niechaj przynajmniej ten obowiązek służby woskowej zaznaczy tem, że tych kilkanaście groszy płaci Państwu w formie podatku. To ma charakter raczej moralny, niż realny. Nie wiem, może Panowie kierowali się względami polityczne mi, że pójdą na wieś i powiedzą chłopu: myśmy się tak troszczyli o Waszą chłopską dolę, że chcieliśmy znieść ten podatek, ale Sejm nie chciał go znieść i z Was, biednych chłopów polskich, będą dalej skórę zdzierali. Przypomina mi to jeden wypadek, kiedy w parlamencie austrjackim prezes ministrów został usunięty, niejaki Gautsch, to posłowie ukraińscy poszli do chłopów kołomyjskich i powiedzieli im: ukradli nam Gautscha i chłopi poszli przed starostwo i wołali: widdajte nam Gautscha.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#komentarz">(Głos: To jest słaby dowcip. Panie Pośle!)</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#PBurda">I panowie, zdaje mi się, kierowali się tem w składaniu tego wniosku, nie mającego żadnej realnej wartości, a prawdopodobnie mającego wartość polityczną, aby pójść do chłopa i powiedzieć: myśmy Ci chcieli zrobić raj. bośmy chcieli odpisać podatek wojskowy.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#PBurda">Otóż, proszę Wysokiego Sejmu, ze względu na to. że te wnioski są zupełnie nierealne a także niemoralne, wnoszę o ich odrzucenie.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WicemarszałekPolakiewicz">Głos ma p. Matczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PMatczak">Wysoka Izbo! Twierdzenie p. referenta, że nami kierowały względy tylko polityczne, kiedy zgłaszaliśmy swój wniosek, są z gruntu fałszywe dlatego, że gdyby chodziło nam o względy polityczne, to oczywiście wystąpilibyśmy z wnioskiem, przeciw całej ustawie o powszechnym obowiązku wojskowym. Jednakże. zgłaszając swój wniosek o nowelizację art. 10, nie chcieliśmy tem samem powiedzieć, że zachwyca nas ustawa o służbie wojskowej. Jesteśmy zasadniczymi przeciwnikami służby wojskowej wogóle i gdyby nam było chodziło o względy polityczne, o polityczną demonstrację, to oczywiście wystąpilibyśmy przeciw całej ustawie o służbie wojskowej, a nietylko z wnioskiem o nowelizację art. 90, na którym opiera się podatek wojskowy. Z tego względu dowcipy p. referenta oczywiście nie są uzasadnione, tem bardziej, że nie są dowcipne.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PMatczak">Podatek wojskowy w obecnej jego formie jest według naszego przekonania społecznie najbardziej nieuzasadniony Na podstawie § 90 ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym podatek wojskowy opłacają te osoby, które komisja poborowa uznała na podstawie art. 38, ust. c), d) e) ustawy o powszechnej służbie wojskowej za częściowo lub w całości niezdolne do służby wojskowej, Mają więc opłacać podatek osoby, które bynajmniej nie uchylają się od służby w wojsku. Zwolnienie ich od służby wojskowej nie jest żadnym przywilejem, jest tylko stwierdzeniem ich słabego stanu zdrowia, albo jakiejś fizycznej ułomności, jest stwierdzeniem faktu, że wojsko nie życzy ich sobie i rezygnuje z ich służby. Prócz tego mają oni płacić podatek wojskowy wtedy, kiedy człowiek zdrowy, uznany za zdolnego do służby wojskowej w kategorji A i B, ale nie powołany, a takich mamy na naszym terenie dość dużo, podatku wojskowego nie opłaca, chociaż ma więcej możności zarobienia na ten podatek, niż człowiek ułomny. Podatek wojskowy w obecnej jego formie, jak widzimy nie jest podatkiem, ani od majątku, ani od dochodów, nie jest podatkiem od nałogu, ale jest poprostu podatkiem nieuzasadnionym zupełnie społecznie. Nie mamy oczywiście zamiaru uwalniać od podatku tych, którzy mogą go płacić i osoby które mają dostateczne dochody, oczywiście powinny ten podatek płacić. Chodzi nam tylko o te osoby, które nie mają, ani dostatecznego majątku, ani nie osiągają takiego dochodu, od którego obowiązane są na podstawie innych ustaw płacić podatek dochodowy. Obecnie z tego powodu wbrew temu, co myśli w tej sprawie p. referent bardzo wiele przykrości spada na biednych włościan i za podatek wojskowy bardzo często licytuje się rodziców tych synów biednych włościan, którzy nie mają własnego majątku i dlatego nie mają możności opłacania podatku.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PMatczak">Rozporządzenie Rady Ministrów z 24 sierpnia 1931 r. wprawdzie przewiduje w art. 2 i 3 szereg zwolnień od podatku wojskowego, jednak życie pokazało, że lista zwolnień jest niekompletna mianowicie na podstawie art. 2 cytowanego rozporządzenia nie są zwolnione osoby zupełnie nie posiadające własnego majątku, robotnicy rolni, synowie małorolni i t. d Wprawdzie punkt d) art. 3 cytowanego rozporządzenia przewiduje, że od płacenia podatku zwolnieni są bezrobotni, ale tylko ci, którzy są zarejestrowani w Państwowym Urzędzie Pośrednictwa Pracy, wobec tego dobrodziejstwa ustępu d) paragrafu trzeciego cytowanego rozporządzenia do nich się nie odnosi.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PMatczak">§ 11 rozporządzenia Rady Ministrów przekazuje cały zasadniczy podatek gminom, a gminy widzą w dochodzie z tego podatku jedno z wielkich źródeł swoich dochodów i dlatego bardzo niechętnie i z reguły w naszych wsiach nie korzystają z możliwości, jakie daje § 20 cytowanego rozporządzenia, który przewiduje zwolnienie, względnie odpisanie niepobranego podatku wojskowego, Wiejska biedota w obecnych stosunkach gminnych nie ma wpływu na wybór rad gminnych ani wójtów gminnych. I ci, którzy kierują gminami, nie poczuwają się do obowiązku bronienia wiejskiej biedoty i dlatego zachodzi uzasadniona potrzeba nowelizacji przepisów o podatku wojskowym w tym kierunku, by zwalniano te osoby, które nie mogą podatku płacić, zupełnie zaś nie chodzi o to, żeby zwalniać te osoby, które mogą ten podatek płacić.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PMatczak">Potrzebę nowelizacji § 90 ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym, na którym opiera się ten podatek, przyznaje sam Rząd. W projekcie nowelizacji całej ustawy o obowiązku wojskowym, który już wpłynął do Sejmu druk nr. 659, Rząd przewiduje nowelizację także art. 90 tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#komentarz">(P. Burda: Rozszerzenie podatku)</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#PMatczak">Wobec tego stawiam wniosek formalny, żeby sprawozdanie Komisji Wojskowej o wniosku Klubu Ukraińskich Socjalistów Radykałów i tow. w sprawie zmiany ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym (punkt 4 porządku dziennego) i sprawozdanie Komisji Wojskowej o wniosku posłów z Klubu Ukraińskiego w sprawie zmiany rozporządzenia Rady Ministrów o podatku wojskowym (punkt 5 porządku (dziennego) odesłać z powrotem do Komisji Wojskowej dla łącznego traktowania z wnioskiem rządowym o zmianie ustawy o powszechnej służbie wojskowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WicemarszałekPolakiewicz">Do głosu zapisany jest jeszcze p. Jaworskyj.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PJaworskyjAleksy">Wysoki Sejmie! Klub Ukraiński zgłosił wniosek, zmierzający do zmiany rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 24 sierpnia 1931 r. o podatku wojskowym. Podatek wojskowy, którego wysokość ustala rozporządzenie Rady Ministrów opiera, się na art. 90 ustawy z dnia 23 maja 1924 r., który to artykuł przekazał Radzie Ministrów prawo ustalenia wysokości podatku wojskowego, a który to podatek winny opłacać osoby, zwolnione w całości lub częściowo od obowiązku służby wojskowej.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PJaworskyjAleksy">Na tej podstawie Rada Ministrów rozporządzeniem z dnia 24 sierpnia 1931 r. ustaliła dodatek do państwowego podatku dochodowego. Jako zasadniczy ustalono podatek wojskowy dla osób, uznanych za zupełnie niezdolne do służby wojskowej (kategorja E), oraz dla przeniesionych do rezerwy w myśl art. 60 ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym, na 10 zł. rocznie; dla osób, uznanych za zdolne do służby w pospolitem ruszeniu bez broni (kategorja D) na 15 zł, rocznie, zaś dla osób, uznanych za zdolne do służby w pospolitem ruszeniu z bronią (kategorja C) na kwotę 20 zł rocznie z tem, że obowiązek opłacania podatku wojskowego dla kategorji C, D E ma trwać aż do ukończenia 50-go roku życia. Podatek wojskowy w postaci podatku zasadniczego przekazano gminom miejskim i wiejskim, zaś w postaci dodatku do państwowego podatku dochodowego Skarbowi Państwa.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PJaworskyjAleksy">Jakkolwiek samo rozporządzenie Rady Ministrów miało wejść w życie z dniem ogłoszenia, to jest z dniem 7 października 1931 r. z wyjątkiem art. 11 do 20, którym nadano moc obowiązującą począwszy od dnia 1 stycznia 1930 r. to mimo to szereg osób, obowiązanych do płacenia podatku wojskowego, wezwano do uiszczenia tego podatku, począwszy od czasu uznania ich przez komisję poborową, względnie szpitalną lub rewizyjną za niezdolne do służby wojskowej. Skutkiem tego niektóre z tych osób mają do zapłacenia obecnie tytułem zaległego podatku wojskowego ponad 100 zł. Ażeby nie być gołosłownym, mam tu upomnienie, gdzie wzywa się jednego obywatela, a takich jest więcej do płacenia podatku wojsk owego już od r. 1927.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#komentarz">(Głos: Dlaczego nie płacili?)</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PJaworskyjAleksy">Bo nie byli obowiązani, bo rozporządzenie Rady Ministrów wchodzi w życie dopiero od 7 października 1931 r., a jeżeli Panu Posłowi idzie o to, to mogę powiedzieć, że poza tem rozporządzeniem wyszło jeszcze osobne rozporządzenie Ministra Spraw Wojskowych z 30 października 1932 r., które właściwie rozciąga ten obowiązek jeszcze dalej, bo podczas gdy rozporządzenie Rady Ministrów mówi że ono wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, to jest z dniem 7 października 1931 r., to na podstawie rozporządzenia Ministra Spraw Wojskowych wezwano do płacenia u nas, w Galicji Wschodniej, począwszy od roku 1925.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PJaworskyjAleksy">Nasz wniosek idzie w tym kierunku, aby Rząd zmienił swoje rozporządzenie, a mianowicie, aby podatek wojskowy zasadniczy obniżyć o 50%. To obniżenie, gdy się zważy, że dziś czy to zarobki, czy ceny artykułów rolnych spadły przynajmniej o 50%, to obniżenie naszem zdaniem…</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#komentarz">(Przerywania)</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PJaworskyjAleksy">...u Pana nie spadły, ale u nas spadły — to naszem zdaniem, to obniżenie o 50% podatku zasadniczego dla wszystkich trzech kategoryj C, D i E jest zupełnie uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#PJaworskyjAleksy">Dalej domagamy się zwolnienia od podatku wojskowego osób, które zostały przeniesione do rezerwy w myśl art. 60 ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym po odbyciu 5-miesięcznej służby wojskowej. Uważamy, że jeżeli obywatel przesłużył 5 miesięcy w służbie wojskowej i nabrał zasadniczego i podstawowego wykształcenia, nie ma podstawy do dalszego obciążania go podatkiem wojskowym.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#PJaworskyjAleksy">Dalej domagamy się zwolnienia od podatku wojskowego rolników posiadających do 5 ha ziemi oraz pracowników, których miesięczny zarobek nie przekracza 120 zł. Wprawdzie powiedział pan referent, że ustawa przewiduje zwolnienie dla bezrobotnych ale, proszę Panów, to zwolnienie odnosi się jedynie do bezrobotnych pracowników, którzy są zarejestrowani w państwowych urzędach pośrednictwa pracy. A iluż jest bezrobotnych na wsi, którzy wogóle żadnego majątku nie posiadają i którzy wogóle nie maja, możności zarabiać, i dlatego, że oni nie mają tego szczęścia być zarejestrowanymi bezrobotnymi, dlatego nie mają korzystać ze zwolnienia od podatku wojskowego. Uważam więc to żądanie nasze za zupełnie słuszne.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#PJaworskyjAleksy">Proszę Panów, utarła się na wsi praktyka tego rodzaju, że gdy osoby obowiązane do płacenia podatku wojskowego, wogóle nie posiadają żadnego majątku, podatek ten ściąga się z ich rodziców. To jest rzeczą niemoralną, Panie Pasie Burda.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#komentarz">(P. Burda: Co jest rzeczą niemoralną?)</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#PJaworskyjAleksy">Ściąganie podatku z rodziców. I dlatego, jeżeli Panowie przyjmiecie nasz wniosek, to tę niemoralność usunie się, bo usunie się też nadużycia, jakie w tym kierunku się dzieją, że odpowiedzialność podatkową z syna przerzuca się na ojca lub matkę.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#PJaworskyjAleksy">Dalej chciałbym odpowiedzieć p. posłowi Burdzie, dlaczego przychodzimy z tym wnioskiem. Powiada p. Burda: Przecie Panowie to robią w celach demonstracyjnych, powiadacie, że podatek wojskowy grozi katastrofą dla wsi Nie, Panie Poślę, dla wsi on katastrofą nie jest, ale jest katastrofą dla tego, który musi w dzisiejszych czasach podatek ten płacić, szczególniej gdy wymaga się zapłacenia zaległego podatku jakieś 100 złotych, to znaczy musiałby on sprzedać 2 krowy, żeby ten podatek zapłacić, to jest to dla niego katastrofa. Także jest katastrofa dla rolnika który ma powiedzmy pół morgi pola, jeżeli ma płacić ten podatek do 50 roku życia, to znaczy ma zapłacić tytułem podatku jakieś 1.000 złotych, gdy cały jego majątek nie wynosi w dzisiejszych czasach nawet 300 złotych. W danym wypadku dla rolnika to jest pełna katastrofa.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#PJaworskyjAleksy">Co skłoniło nas do wniesienia tego wniosku, zmierzającego do zmiany podatku wojskowego? To, że znamy stosunki na wsi, znamy bóle naszych wyborców. Ja sam, kiedy z początkiem stycznia miałem jeden wiec, to w sprawie tego podatku byłem interpelowany. I jeden wyborca zupełnie słusznie powiada: Dlaczego mam płacić podatek wojskowy? Np. ktoś płaci podatek wojskowy dlatego, że został przez naturę upośledzony, że jest krzywy, czy wogóle nie jest zdolny do służby wojskowej i za to upośledzenie winien płacić podatek, inny znowu ma płacić podatek wojskowy za to, że go do wojska nie wzięli, chociażby chętnie w tem wojsku służył. Więc z jednej strony za to, że jest upośledzony wogóle, a z drugiej strony, że nie został wzięty do wojska, ma płacić podatek wojskowy.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#PJaworskyjAleksy">Uważam, że wniosek nasz nie jest wnioskiem demonstracyjnym, ale wypływa faktycznie z potrzeb i ciężkiego położenia dzisiejszego wsi. Dlatego przyłączam się przedewszystkiem do wniosku kol. Matczaka, Gdyby zaś ten wniosek nie został przyjęty, proszę Wysoką Izbę o uchwalenie naszego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WicemarszałekPolakiewicz">Wpłynął wniosek formalny p. Matczaka o odesłanie wniosku z powrotem do komisji. Czy p. Referent zechce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(P. Burdo.: Tak jest)</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WicemarszałekPolakiewicz">Głos ma poseł Burda.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PBurda">Wysoki Sejmie. Przemówienia obu moich przedmówców nie przekonały mnie, ażeby zejść z zajmowanego stanowiska, nie przekonały mnie o tem, jakoby podatek wojskowy, który opłacają dzisiaj niezdolni do służby wojskowej, był dla nich taką straszliwą ruina w dzisiejszych czasach Jak już Panom mówiłem, podatek wojskowy dochodzi do 200.000 rocznie, a więc minimalna kwota, i jeżeli chodzi o stosunek wsi, to Panowie mogli czego innego się czepić, nie akurat podatku wojskowego, czegoś innego poważnego, nad czem i Rząd się głowi, ażeby ulżyć nędzy chłopskiej. I mimo woli muszę zapytać, czy nie macie większego zmartwienia, że czepiacie się takiego podatku, którego trzeba się z mikroskopem w ręku doszukać w pozycjach podatków, tak jest minimalny. Mimowoli nasuwa się podejrzenie, że Panowie to robią ze względów czysto politycznych, a nie realnych. Jeżeli sobie przypomnimy, że pod tym wnioskiem jest podpis jednej z posłanek, mianowicie p. Rudnickiej, która niedawno w gazetach ogłosiła, że jej nienawiść do Państwa jest taka, iż nie będzie piła wódki i nie będzie paliła papierosów, a teraz także nie chce płacić podatku wojskowego, to tu właśnie widzimy przyczynę, to są te szpilki, któremi Panowie chcecie kłuć Rząd, a wreszcie i ta jest przyczyna, żeby na wsi móc powiedzieć chłopu: jaką ogromną rzecz ci zrobiliśmy, iż ten podatek wam odpisali.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Marszałek)</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PBurda">P. Matczak powiedział, iż niesłusznem jest, aby człowiek, który w wojsku nie służył, a więc kaleka musiał płacić podatek wojskowy, i zdawałoby się, że rzeczywiście Państwo nad takim biednym, pokrzywdzonym, upośledzonym człowiekiem nie mogącym służyć w wojsku, znęca się i każę za to płacić. Ale chciałbym, ażeby Panowie szczerze kwestję stawiali i tak, jak ona rzeczywiście wygląda. Niezdolność do służby wojskowej jest inaczej kwalifikowana, bo według potrzeb wojskowych, a nie według rzeczywistego kalectwa czy choroby, Panowie wiecie przecież, że niejeden taki, który dostał kategorję C na komisji poborowej, z radości na wsi się urżnął tak że trzech policjantów nie mogło tego kaleki wsadzić do kozy. Otóż ta kwalifikacja kalectwa w wojsku jest zupełnie inna, niż Panowie chcecie nam to przedstawić. Płaska stopa, a pozatem chłop zdrów jak tur i trudno przystać na to, że to kaleka, na którym Państwo się pastwi i jeszcze pieniądze za to od niego bierze.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PBurda">Oświadczam, że argumenty Panów mnie nie przekonały i równocześnie nie zgadzam się z postawionym wnioskiem, żeby oba wnioski przekazać do Komisji Wojskowej dla łącznego ich traktowania z przedłożeniem rządowem o zmianie ustawy o powszechnej służbie wojskowej. To jest co innego, a przedłożony przez Rząd projekt nowelizacji ustawy o powszechnej służbie wojskowej jest zupełnie co innego. Przedłożonego przez Rząd projektu nowelizacji ustawy o powszechnej służbie wojskowej nie czytałem, ale, o ile wiem, idzie on w kierunku rozciągnięcia tego podatku na tych, którzy dostali kategorję A. a którzy jako nadliczbowi nie służą w wojsku, — zupełnie słusznie, a Panowie chcecie obniżyć. Dlatego sprzeciwiam się temu wnioskowi, żeby odesłać obydwa wnioski do Komisji Wojskowej zpowrotem. Skończyłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Nikt do głosu nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania formalnego wniosku posła Matczaka o odesłanie obydwóch wniosków do Komisji Wojskowej dla łącznego ich traktowania z przedłożeniem rządowem o nowelizacji ustawy o powszechnej służbie wojskowej. Kto jest za tym wnioskiem formalnym, zechce powstać. Stoi mniejszość, wniosek upadł.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad rezolucją Komisji Wojskowej o odrzucenie wniosku Klubu Ukraińskich Socjalistów Radykałów w sprawie zmiany ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym — punkt 4 porządku dziennego. Kto jest za rezolucją komisji — zechce powstać. Stoi większość. Rezolucja komisji została przyjęta, wniosek został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad rezolucją komisji do punktu 5 porządku dziennego, wniosku posłów z Klubu Ukraińskiego w sprawie zmiany rozporządzenia Rady Ministrów o datku wojskowym. Kto jest za rezolucją komisji, zechce powstać. Stoi większość, rezolucja komisji została przyjęta. Wniosek został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#Marszałek">Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#Marszałek">a) o przedłużeniu okresu urzędowania organów samorządowych na obszarze województw: krakowskiego, lwowskiego, stanisławowskiego tarnopolskiego (druk nr. 654), b) o rozporządzeniach ostatniej woli osób wojskowych (druk nr. 655), c) w sprawie zaniechania ogłoszenia na rok 1933 wykazu imiennego gruntów, podlegających przymusowemu wykupowi (druk nr. 656), d) w sprawie zwolnienia przedsiębiorstwa państwowego „Państwowe Zakłady Wodociągowe na Górnym Śląsku” od podatków państwowych i samorządowych (druk nr. 660), e) o likwidacji mienia kasy oszczędnościowo-zapomogowej pracowników kolei fabryczno-łódzkiej (druk nr. 657), f) uzupełniającej i zmieniającej niektóre postanowienia ustawy z dnia 6 maja 1924 r. o pomocy państwowej na odbudowę budynków, zniszczonych lub uszkodzonych wskutek działań wojennych (druk nr. 658).</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#Marszałek">Do punktów b), d), e), f) nikt nie zapisał się do głosu, wobec tego punkt b) odsyłam do Komisji Wojskowej; punkt d) do Komisji Skarbowej, punkt e) do Komisji Komunikacyjnej, punkt f) do Komisji Odbudowy Kraju.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#Marszałek">Do punktu a) zapisani są p. p. Liwo i Krzciuk. Ograniczam czas przemówień do 15 minut.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#Marszałek">Głos ma p. Liwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PLiwo">Wysoki Sejmie! Rząd przedkłada do uchwalenia projekt ustawy, która przedłuża okres urzędowania rad gminnych i miejskich, oraz zwierzchności gminnej i magistratów aż do czasu wejścia w życie nowej ustawy samorządowej. Przedłożenie rządowe dotyczy południowych województw, a więc krakowskiego, lwowskiego, stanisławowskiego i tarnopolskiego. Taką samą ustawę wydano w roku zeszłym dla województw poznańskiego i pomorskiego.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PLiwo">W uzasadnieniu czytamy, że nowa ustawa samorządowa będzie uchwalona najprawdopodobniej w bieżącej sesji. Wobec tego, „ażeby zapobiec bezcelowemu nakładowi pracy, czasu i kosztów” niechaj w dalszym ciągu istnieją obecne rady, wójci a i burmistrzowie. Jak długo? Tak długo, aż „najprawdopodobniej” będzie uchwalona nowa ustawa samorządowa. Co z tego wynika? Wynika to, że jeszcze niema nowej ustawy, czas jej uchwalenia określa się wedle rachunku prawdopodobieństwa, a samorząd na terenie czterech województw wstrzymuje się w biegu. A gdy ta nowa ustawa samorządowa nie będzie uchwalona w bieżącej sesji, to rodzi się pytanie, co będzie z temi samorządami, czy one przez tak długi okres czasu nie będą się odnawiały? A stać to się może łatwo.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PLiwo">Wiemy, że ustawodawstwo samorządowe było już przedmiotem obrad Sejmu, nawet w drugiem czytaniu, a nie doszło do ostatecznego skodyfikowania. Obecny projekt o t. zw. częściowej zmianie ustroju samorządowego budzi tyle wątpliwości, że może go spotkać ten sam los.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#PLiwo">Po pierwsze zachodzi niezgodność z Konstytucją. Konstytucja w art. 3 i 65 przewiduje trzy stopnie samorządu, projekt ustawy samorządowej — cztery: gromadę, gminę, powiat i województwo. Tak bezceremonjalnie nie można przejść nad tem do porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#PLiwo">Po drugie wielkie wątpliwości budzą gminy zbiorowe na obszarze województw południowych i zachodnich, wywołało to nawet wielkie zaniepokojenie w Małopolsce. Pozatem w województwach południowo-wschodnich zaprowadzenie gminy zbiorowej zaprzepaszcza interesy ludności polskiej, zaś w zachodnich grozi zagładą prawie wszystkim miasteczkom poniżej 3.000 mieszkańców, to samo dotyczy wielu miasteczek Małopolski, które mają ulec degradacji do rzędu wsi.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#PLiwo">Po trzecie: tymczasowy projekt ustawy samorządowej nakłada olbrzymie nowe ciężary na społeczeństwo. W okresie tak wielkiego kryzysu, jaki dzisiaj przeżywamy, nie wolno tego nie wziąć pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#PLiwo">Po czwarte: Nietylko wśród nas, ale nawet wśród Panów z B. B. budzą wiele wątpliwości przepisy wyborcze do gromady, gminy oraz do miast. Komisja Administracyjna zmieniła poważnie zasady wyborcze, zaproponowane przez Rząd, ale nikt nie może powiedzieć, że je uzgodniła i ustaliła ostatecznie.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#PLiwo">Po piąte: Nie są uzgodnione poglądy na kompetencję przełożonych gminy, magistratu i rad gminnych, dalej formy nadzoru państwowego oraz cały szereg przepisów, dotyczących t. zw. „fachowości”. Wątpliwości te rodziły się i rodzą nietylko wśród nas, ale jak wspomniałem i u Panów z większości. Świadczy o tem zgłoszenie przez Klub B. B. kilkuset poprawek, które po niedługim czasie Panowie z B. B. znowu poprawiacie.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#PLiwo">Okazuje się zatem, że projekt ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego może długo jeszcze nie być uchwalonym, a Panowie niniejszą ustawą zawieszacie bieg resztek samorządu, które przy znanej instytucji komisarzy i całkowitem zniesieniu samorządu powiatowego w Małopolsce pozostały. A czas, na który to się ma stać jest nieokreślony tak, jak w ostatnich latach wszystko w Polsce jest dowolne i nieokreślone.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#PLiwo">Ale nawet, jeśliby ustawa samorządowa została uchwaloną w bieżącej sesji, to i tak okres urzędowania obecnych organów samorządu przedłuża się na około 3 lata. Wedle art. 91 projektu bowiem czas ustalania obszarów będzie trwał 18 miesięcy, a p. Minister może go przedłużyć o 12 miesięcy.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#PLiwo">Nasuwa się pytanie: jakiem prawem ma się przedłużyć kadencje obecnych wybrańców, dlaczego się stwarza dla nich przywileje? W ten sposób przestają być organami samorządu z woli społeczeństwa, które wybrało ich na kilka lat, a nie na czas, określony wyrażeniem „najprawdopodobniej „.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#PLiwo">A drugie pytanie: Na co to i komu potrzebne? Przeorganizowanie wedle nowej ustawy może się odbywać, a dotychczasowy samorząd może prowadzić normalnie swój żywot, tem więcej, że niektóre gminy, jak miasta i wiele gmin wiejskich dużych (oblicza się je na połowę) nie zmienią swej formy organizacyjnej, a jeśli zmienią, to też niema nieszczęścia.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#PLiwo">Odpowiedź na te pytania łatwa. Rząd boi się wyborów, przy których nie można terorem ani fałszowaniem woli ludności uzyskać takich wyników, jak do Sejmu i Senatu. Wybory do samorządu na podstawie dotychczasowej ordynacji pokazałyby, podobnie jak niedawno w Poznańskiem i na Pomorzu do sejmików powiatowych, jak znikome są wpływy Rządu i popierającej go większości. Trzeba to ukryć, trzeba to uniemożliwić choćby ustawą-dziwolągiem, jaką ma powstać z obecnego przedłożenia. Obojętne, że się to stanie kosztem takiej arterji życia państwowego, jak samorząd, a tymczasem będzie się budowało nową ordynację wyborczą, która umożliwi przeprowadzenie wyborów po swojej myśli. To jest właściwy cel projektowanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#PLiwo">Z tych powodów traktujemy przedłożenie rządowe, jako krok polityczny i wypowiadamy się przeciwko niemu.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Krzciuk.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PKrzciuk">Wysoki Sejmie! Jak w wielu innych dziedzinach życia państwowego, tak i w samorządzie widoczne jest planowe pozbawianie ludności praw przewidzianych przez Konstytucję i obowiązujące dotąd ustawy. Na obszarze województw południowych, których dotyczy złożony projekt ustawy, samorząd powiatowy nie istnieje. Zastąpił go starosta, jako komisarz rządowy. Samorząd gminny jest igraszką w ręku starostów, którzy rozwiązują rady gminne i zawieszają wójtów najczęściej z przyczyn politycznych, a nie z powodu złej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PKrzciuk">Także i w gminach wiejskich wprowadza się często komisarzy rządowych, jako karę za stanowisko ludności przy wyborach. Cierpi na tem gospodarka gminna, a owocem polityki Rządu w tej dziedzinie jest nadmierne obciążenie gmin i powiatów, które przyczyniło się do znacznego pogłębienia szalejącego kryzysu w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PKrzciuk">Ten stan rzeczy przedłużyć ma na celu przedłożony projekt ustawy pod pozorem wprowadzenia w przyszłości nowej ustawy samorządowej. Pomijając, że niema żadnej pewności, czy i kiedy ta ustawa przyjdzie do skutku, uważamy projekt nowej ustawy samorządowej, nad którym obraduje dopiero Komisja Administracyjna, za dalsze grzebanie samorządu i poddanie go pod kuratelę biurokracji. Przeciwko zamierzonemu wprowadzeniu gmin zbiorowych protestuje ludność jaknajbardziej stanowczo. W porównaniu z projektowaną ustawą samorządową, nawet dawne ustawy samorządowe uważa ludność za gwarantujące w wyższym stopniu istotny samorząd. To też zwalczając projekt nowej ustawy samorządowej, domagamy się przeprowadzenia wyborów do rad gminnych wszędzie, gdzie minął okres ich urzędowania, domagamy się uszanowania woli ludności, wyrażonej przy wyborach gminnych.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#PKrzciuk">Oświadczamy się zatem przeciw przedłożonemu projektowi ustawy, jako podtrzymującemu nielegalny stan w samorządach gminnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Do punktu a) nikt więcej do głosu nie jest zapisany, odsyłam go do Komisji Administracyjnej.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#Marszałek">Do punktu c) zapisani są dwaj mówcy. Ograniczam czas ich przemówień do 15 minut. Głos ma p. Langer.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PLanger">Wysoka Izbo! Projekt ustawy w sprawie zaniechania ogłoszenia na rok 1933 wykazu imiennego gruntów, podlegających przymusowemu wykupowi, jest właściwe ostatnim gwoździem do trumny reformy rolnej w Polsce. Rządy bowiem pomajowe, chcąc zjednać dla B. B. obszarników, hojnie udzielały kredytów i pożyczek. Radosna twórczość oszołomiła nawet obszarników, którzy obdłużyli pożyczkami swoje ziemie, a jednocześnie domagali się od Rządu, by zahamował reformę rolną. Do zahamowania, a raczej pogrzebania reformy rolnej wybrano profesora archeologji na to, aby z reformy rolnej uczynił zabytek przedhistoryczny.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PLanger">Najpierw skasowano Ministerstwo Reform Rolnych, utworzono rzekomo samowystarczalny Fundusz Obrotowy Reformy Rolnej i przyczepiono go do Ministerstwa Rolnictwa, aby w ten sposób zagadnienie pierwszorzędnej wagi dla życia państwowego pogrzebać.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PLanger">Gdy się jednak zwalił ciężki kryzys na rolnictwo, to uderzył również i na ziemiaństwo. Obszarnicy, nie lubiący płacić podatków, mieli i mają olbrzymie zaległości podatkowe oraz zadłużenia w bankach państwowych. To też wielu z nich są dziś formalnymi jeno właścicielami majątków, gdyż głównym wierzycielem jest w zasadzie Państwo.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PLanger">Cóż robi ten wierzyciel rządowy? Najpierw daje ulgi ziemianom, konwertuje pożyczki i przesuwa krótkoterminowe pożyczki na długoterminowe, a wreszcie powiada, że gruntów, podlegających ustawowo przymus owemu wykupowi, nie będzie nabywał, ani przejmował i plan parcelacyjny ustawy na r. 1933 przekreśla.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#PLanger">Nie można powiedzieć, jakoby zarzut, czyniony Rządowi obecnemu o bezprogramowości, był słuszny we wszystkich dziedzinach życia państwowego i życia społecznego. Przeciwnie, należy stwierdzić, że w niektórych kierunkach Rząd postępuje z całą planowością, a przykładem tego jest właśnie sprawa reformy rolnej, której unicestwienie i zlikwidowanie odbywa się systematycznie i to od dłuższego czasu. Już przy sposobności ustawy o oddaniu Urzędów Ziemskich pod zwierzchnictwo wojewodów i starostw mieliśmy sposobność stwierdzić tę postępującą likwidację, której się podjął p. Minister Kozłowski. Dekrety, wydane na podstawie ustawy o pełnomocnictwach, w dalszym ciągu tę likwidację przeprowadzają.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#PLanger">Budżet Ministerstwa Reform Rolnych, podobnie, jak i budżet Ministerstwa Rolnictwa zostały uznane jako najwłaściwszy objekt oszczędnościowy.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#PLanger">Symbolicznym wyrazem planowej roboty Rządu, a przekraczającej nawet najśmielsze życzenia magnatów rolnych z iks. Radziwiłłem na czele, było zniesienie Ministerstwa Reform Rolnych i przyłączenie go do Ministerstwa Rolnictwa. Patronat nad sprawą likwidacji i pogrzebania reformy rolnej podjął się b. Prezes Banku Rolnego, a obecny p. Minister Ludkiewicz.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#PLanger">Zamiast wyczekiwanego przez wszystkich rolników programu ratowania rolnictwa z katastrofy, w jakiej się znalazło, p. Minister Rolnictwa i Reform Rolnych przychodzi z projektem ustawy, która rzeszom głodującym małorolnych i bezrolnych odbiera ostatnią nadzieje na poprawę bytu i zdobycie warsztatu pracy. Pod formą zaniechania przymusowego wykupu ziemi na 1933 r. kryje się ostateczne zaniechanie tej wielkiej państwowej gospodarczej i społecznej konieczności, jaką jest reforma rolna, Kiedy kryzys gospodarczy szaleje i Rząd mógłby właśnie teraz przeprowadzić reformę rolną, płacąc obszarnikom niskie ceny za ziemię, a nawet przejmować jako wierzyciel, ziemię na parcelację, to Rząd oświadcza w tej ustawie, że tego nie będzie robił i plan reformy rolnej brutalnie przekreśla.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#PLanger">Rząd, idąc na rękę garści obszarników, nie chce dopuścić, aby ziemia przeszła w ręce pracowitych chłopów, którzy mogą zapewnić moc i bezpieczeństwo państwu, którzy mogą podnieść siłę gospodarczą narodu.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#PLanger">My twierdzimy, że reforma rolna jest sprawą konieczną i nie cierpiącą zwłoki w imię ogólno państwowego interesu, gdyż w ten sposób można zmniejszyć bezrobocie i nędzę na wsi i zwiększyć szeregi zadowolonych obywateli kraju, którzy będą mieli własne warsztaty pracy. Zdajemy sobie sprawę, że w obecnej Sytuacji wykonanie reformy rolnej jest możliwe przedewszystkiem przez przejęcie wielkich obszarów ziemskich za zaległe podatki i długi banków państwowych. Dlatego też Rząd, który nie chce wyzyskać tej ciężkiej sytuacji gospodarczej dla przeprowadzenia doniosłego a koniecznego dzieła przebudowy ustroju rolnego, czyni krzywdę rzeszom chłopskim, a temsamem i Polsce. Ustawa, w której się powiada, że nawet ziemie, które zostały objęte planem parcelacyjnym na 1932/33 r. nie będą rozparcelowane, jest wprost skandalem. Wszak w planie parcelacyjnym na 1933 r. miały podlec rozparcelowaniu grunta państwowe i Państwowego Banku Rolnego w ogólnej ilości 10.802 ha, a grunta prywatne — 90.000 ha. Rząd uważa że to „nie jest wskazane”, jak się mówi w motywach do ustawy.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#PLanger">Ale jednak łudzą się panowie obszarnicy jeśli sądzą, że tą polityką grzebania reformy rolnej da się tę reformę całkowicie przekreślić. Stwierdzamy, że przyjdzie moment upadku tego systemu i reforma rolna w Polsce stanie się rzeczywistością w całej rozciągłości.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#PLanger">Ten nowy zamach na jedną z najważniejszych reform społecznych spotka się z odporem całego jednolitego frontu chłopskiego. Jeśli sądzicie, że reformę rolną pogrzebiecie, to my sądzimy, że rychło ta reforma rolna zmartwychwstanie i wejdzie w życie dla dobra Państwa i dla dobra Narodu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Świątkowski.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#Marszałek">P. Świątkowski. Wysoka Izbo! Rząd zgłosił projekt ustawy w prawie zaniechania ogłoszenia na rok 1933 wykazu imiennego gruntów podlegających przymusowemu wykupowi. Jak widać z tego projekt rządowy pragnie, aby nie zostały przymusowo wykupione grunty, które w ramach planu parcelacyjnego na 1933 r. podlegałyby przymusowemu wykupowi z mocy art. 19 i 20 ustawy o wykonaniu reformy rolnej, i w tym celu Rząd pragnie, aby nie był ogłaszany wykaz imienny gruntów podlegających przymusowemu wykupowi. Jest to zdaniem naszem dążenie do ulegalizowania dzisiejszego stanu rzeczy, który polega na tem, że ustawa o wykonaniu reformy rolnej jest w praktyce całkowicie przekreślona.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#Marszałek">Rozpoczęło się od zmniejszenia kontyngentu parcelacyjnego, przewidzianego w ustawie o wykonaniu reformy rolnej, na 200.000 ha. Sejm obecny w większości sanacyjnej zmniejszył ten kontyngent z 200.000 ha na 100.000 ha. Następnie przyszła ustawa z 12 marca 1932 r. o ułatwianiu spłaty uciążliwych zobowiązań obciążających wielkie gospodarstwa rolne. Ta ustawa jest nowym wyłomem w ustawie o wykonaniu reformy rolnej. Na podstawie tej ustawy robotnicy rolni i drobni dzierżawcy faktycznie w praktyce utracili prawo do nabywania działek z parcelacji. Urzędy ziemskie na mocy tej ustawy nie mają już prawa kontroli, czy to co do ceny ziemi, czy też co do wszystkich norm, które przewidziane są w ustawie o wykonaniu reformy rolnej.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#Marszałek">Dalej Sejm przynosi ludności wiejskiej nowy podarunek, podarunek w postaci funduszu obrotowego reformy rolnej, którego celem jest, żeby przebudowa ustroju rolnego dokonywała się kosztem zainteresowanej ludności wiejskiej. Jak widać z preliminarza budżetowego na rok najbliższy, do tego funduszu Rząd zamierza dopłacić zaledwie 2 miljony złotych, czyli czwartą część tego, co wynosi fundusz dyspozycyjny jednego z pp. ministrów.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#Marszałek">W ten sposób przekreślona została faktycznie ustawa o wykonaniu reformy rolnej, a to, co dziś zostało przez Rząd przedłożone Wysokiemu Sejmowi, jest tylko ulegalizowaniem, ujęciem w formę prawną tego stanu faktycznego, który wszystkim jest dokładnie znany, o który tak dotkliwie odczuwa ludność wiejska, trawiona przez kryzys, przez nędzę i przez bezrobocie.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#Marszałek">W imieniu Z. P. P. S. protestuję przeciwko temu nowemu projektowi, stanowiącemu gwóźdź do trumny reformy rolnej i oświadczam, że będziemy z całą stanowczością przeciwko tej ustawie walczyli, zarówno w komisjach, jak i na plenum.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#Marszałek">Nikt więcej do głosu nie jest zapisany. Projekt odsyłam do Komisji Reform Rolnych.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#Marszałek">W ten sposób porządek dzienny został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie wniosków i interpelacyj.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#SekretarzpSkrypnik">Wniosek posłów z Klubu Chrześcijańskiej Demokracji w sprawie zatrudniania bezrobotnych — do Komisji Ochrony Pracy, Wniosek Klubu Narodowego w sprawie uchylenia rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 23 sierpnia 1932 r. w sprawie upoważnienia władzy mianującej do przenoszenia sędziów w stan spoczynku i na inne miejsce służbowe (Dz. U. R. P. Nr. 73 poz. 663) — do Komisji Prawniczej.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#SekretarzpSkrypnik">Interpelacja posłów Klubu Ukraińskiego do pp. Ministrów: Spraw Wewnętrznych oraz Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie nadużyć przy budowie szkoły w gminie Czernica, pow. żydaczowskiego.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#SekretarzpSkrypnik">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego do pp. Ministrów: Spraw Wewnętrznych oraz Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie aresztowania Justyna Omelczuka z Kniahinina gmin. Boremel, pow. Dubno i szykanowania ludności ukraińskiej za wykonywanie ustawy o języku wykładowym w szkole powszechnej.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#SekretarzpSkrypnik">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#SekretarzpSkrypnik">Wniosek Klubu Chrześcijańskiej Demokracji w sprawie odszkodowań wojennych przenoszę z Komisji Skarbowej do Komisji Odbudowy Kraju.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#SekretarzpSkrypnik">O terminie następnego posiedzenia zostaną Panowie zawiadomieni pisemnie. Proszę Izbę o upoważnienie do ułożenia porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#SekretarzpSkrypnik">O ile nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał propozycję moją za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#SekretarzpSkrypnik">Nie słyszę sprzeciwu. Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 17 min. 45.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>