text_structure.xml
60.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 22 października 1986 r. Komisja Przemysłu, obradująca pod przewodnictwem posła Stanisława Opałki (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informację o stanie rozwoju przemysłu wyrobów złącznych w resorcie hutnictwa i przemysłu maszynowego,</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- plan pracy Komisji od października 1986 r. do września 1987 r.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Stanisław Mach, dyrektor generalny w Ministerstwie Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego Jerzy Seweryński oraz przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Informację o stanie rozwoju przemysłu wyrobów złącznych w resorcie hutnictwa i przemysłu maszynowego przedstawił dyrektor generalny MHiPM Jerzy Seweryński: Śruby i tzw. elementy złączne są jedną z najważniejszych grup wyrobów ogólnego przeczenia. Powszechność ich stosowania rodzi duży popyt na nie. Śroby traktowane są zarówno jako elementy służące do produkcji, jak również jako części zamienne do eksploatowanych maszyn i urządzeń. Największymi odbiorcami śrub i elementów łączących są producenci objęci programem operacyjnym zaopatrzenia gospodarki żywnościowej w maszyny, urządzenia i środki transportu. Zużywają oni ok. 16% krajowej produkcji śrub. Przedsiębiorstwa realizujące program operacyjny produkcji środków transportu drogowego i kolejowego zużywają 11% produkcji. Kolejnym dużym odbiorcą śrub i elementów łączących jest przemysł maszynowy i motoryzacyjny, wyłączając oczywiście przedsiębiorstwa objęte programami operacyjnymi. Znaczące miejsce w strukturze zużycia śrub zajmuje ponadto górnictwo i energetyka - 10% produkcji, hutnictwo - 9%, chemia, przemysł lekki i leśnictwo - 9%. Na eksport przeznaczone jest 12% krajowej produkcji śrub i elementów łączących, a na zaopatrzenie rynku - 8%. Niemal cała krajowa produkcja śrub skupiona jest w resorcie hutnictwa i przemysłu maszynowego, Z przedsiębiorstw tego resortu pochodzi 95% produkcji.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Producenci śrub i elementów łączących nie mogą zaspokoić rosnących potrzeb krajowych odbiorców. Nawet w 1979 r., a więc wtedy, kiedy uzyskano najwyższy poziom produkcji tych elementów - ok. 165 tys. ton, nie zdołano zaspokoić popytu na śruby. Na początku lat 80. drastycznie zmniejszyła się produkcja śrub. Deficyt tych wyrobów zaczął się pogłębiać i głęboka nierównowaga trwa nadal.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Podstawową przyczyną takiego stanu rzeczy są zbyt niskie w stosunku do potrzeb zdolności produkcyjne tego przemysłu. Sytuację pogarsza fakt, że wyeksploatowany park maszynowy nie gwarantuje już odpowiedniej wydajności i nie pozwala na produkcję śrub we wszystkich wymiarach. Dość powiedzieć, że 52% parku maszynowego pracuje w tym przemyśle przez 11-20 lat. Jedynie 7% maszyn i urządzeń liczy sobie mniej niż 5 lat. Negatywnym zjawiskiem, rzutującym na zaspokojenie potrzeb odbiorców jest systematyczne ograniczanie produkcji śrub o podstawowych wymiarach, a więc od M6 do M12. Zwracają na to uwagę także kontrole NIK.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Podstawową przyczyną tego stanu rzeczy jest słabe zaopatrzenie tego przemysłu w walcówkę, będącą podstawowym materiałem do produkcji. Asortyment dostarczanych przez hutnictwo wyrobów rzutuje na strukturę produkcji śrub i elementów łączących. Spadek poziomu produkcji tych wyrobów jest też spowodowany zmniejszeniem zatrudnienia w wytwarzających je przedsiębiorstwach. Decydują o takim stanie rzeczy dwa elementy: trudne warunki pracy porównywalne z pracą na wydziałach hutniczych oraz niskie zarobki w stosunku do możliwości, jakie stwarzają swoim pracownikom inne przedsiębiorstwa znajdujące się na tym terenie, tj. w najbardziej zurbanizowanych południowych województwach. Na strukturę produkcji ma wpływ dążenie kierownictw przedsiębiorstw do osiągania jak największej wartości produkcji w przeliczeniu na zatrudnionego - co jest istotne przy wyliczeniu kwot podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń - i w związku z tym przechodzenie na produkcję asortymentów najbardziej opłacalnych, jakkolwiek niepodstawowych z punktu widzenia potrzeb odbiorców.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Przewiduje się, że w br. produkcja śrub i elementów łączących osiągnie 128 tys. ton. Oznaczeń to będzie, że potrzeby krajowych odbiorców, rynku i eksportu zostaną zaspokojone w 72%, w tym zapotrzebowanie na tzw. elementy złączne ogólnego zastosowania - w 80%, a na elementy nawierzchni kolejowej w ok. 50%. Nikogo nie powinien mylić ten stosunkowo wysoki wskaźnik zaspokojenia popytu. Musimy zdawać sobie sprawę, że produkcja krajowego przemysłu zaspokaja tylko 10-12% zapotrzebowania wymiarach od M5 do M10. Zwraca na to uwagę Najwyższa Izba Kontroli w swojej informacji dotyczącej wyników tego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Staramy się przeciwstawiać tym niekorzystnym zjawiskom. Wbrew temu, co mówi się czasem, nie jesteśmy bezradni. Staramy się oddziaływać na producentów przede wszystkim poprzez dostawami materiałów hutniczych, tak aby ich wymiary dyktowały konieczność produkowania szerokiego wachlarza śrub, w tym przede wszystkim o najmniejszych rozmiarach. Zawieramy także wieloletnie umowy z większymi odbiorcami naszych wyrobów, na mocy których producenci finansują rozwój potencjału produkcyjnego z przekazywanych im środków w zamian za co zobligowani są do zapewnienia dostaw wyrobów w najbardziej potrzebnych asortymentach.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Z rozważań tych wysuwa się generalny wniosek, że najskuteczniejszą formą zapewnienia produkcji wyrobów łączących we wszystkich wymiarach jest rozwinięcie zdolności produkcyjnych. Stworzenie rynku odbiorcy zmusiłoby producentów do dostosowywania się do potrzeb zamawiających. Odbiorcy dyktowaliby producentom swoje warunki.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Zwiększenie potencjału wytwórczego i modernizacja tego przemysłu jest niekwestionowaną koniecznością. W resorcie opracowano program rozwoju produkcji śrub i elementów złącznych na lata 1986-1990, w którym dokonano analizy istniejącego stanu bazy wytwórczej oraz poziomu zdolności produkcyjnych w powiązaniu z potrzebami gospodarki narodowej. Możemy udostępnić ten dokument wszystkim zainteresowanym posłom. Program przewiduje wzrost produkcji śrub i elementów łączących ze 128 tys. ton rocznie, co odpowiada obecnemu poziomowi produkcji, do 160 tys. ton w 1990 r. Pozwoli to zaspokoić potrzeby odbiorców w ok. 91%, przy czym w elementach złącznych ogólnego przeznaczenia w 97%, a w akcesoriach nawierzchni kolejowych w 75%. Pełne pokrycie potrzeb powinno nastąpić w 1995 r. Tak wynika z naszych ocen i statystycznych wyliczeń. Rzeczywistość będzie jednak nieco inna, lepsza. Zadecyduje o tym przede wszystkim przekazanie spółdzielniom produkcyjnym mało wydajnego parku maszynowego pracującego obecnie w przedsiębiorstwach. Liczmy też na to, że poszczególni odbiorcy, intensyfikując produkcję finalną, rozwijać będą swoją własną bazę produkcyjną tzw. elementów złącznych. W tej sytuacji wydaje się uzasadnione kontynuowanie eksportu elementów złącznych w wysokości 10-12 tys. ton rocznie, przede wszystkim w celu stworzenia niezbędnych dla zakupu części zamiennych i sfinansowania drobniejszych zakupów o charakterze inwestycyjnym. Łączny koszt planowanych działań określono na 19,3 mld zł, w tym 4 mld zł na roboty budowlano-montażowe oraz 56,5 mln dolarów na zakupy z II obszaru płatniczego.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Zadania, jakie stoją przed tym przemysłem są - jak widać - ogromne. Przedsiębiorstwom nie będzie łatwo z nich się wywiązać. Sytuacja ekonomiczna producentów śrub jest bowiem trudna, co objawia się przede wszystkim brakiem pieniędzy na ich funduszach rozwojowych. Wobec postępującej dekapitalizacji majątku trwałego, niewielkie kwoty pozostające w dyspozycji przedsiębiorstw przeznaczane są przede wszystkim na zakupy części zamiennych, względnie elementów istniejących ciągów technologicznych. Nie mają one żadnej możliwości rozpoczęcia większych przedsięwzięć rozwojowych. Sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstw ograniczą także ich możliwości korzystania z kredytów bankowych.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">W celu zapewnienia możliwości rozwoju zdolności produkcyjnych na miarę istniejących potrzeb uzasadnione wydaje się przyjęcie zasady, w myśl której odbiorcy śrub i elementów łączących partycypowaliby w kosztach związanych z modernizacją, rozwojem i unowocześnianiem bazy produkcyjnej tych wyrobów. Zawarliśmy już precedensowe porozumienie o współpracy z resortem komunikacji, który pokrywa część dewizowych kosztów rozbudowy potencjału wytwórczego przedsiębiorstw wytwarzających akcesoria do nawierzchni kolejowych. Zasady te powinny być rozciągnięte także na innych odbiorców śrub i elementów łączących.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Pragnąc zapewnić warunki dla osiągania celów przewidzianych w programie, resort będzie dążył do stabilizacji załóg zakładów wytwarzających śruby oraz podejmie przedsięwzięcia poprawiające sytuację ekonomiczną, warunki pracy i zaopatrzenie materiałowe tych przedsiębiorstw. Resort oddziaływać będzie także na poprawę jakości, podnoszenie wydajności pracy poprzez rozwój techniki i zwiększenie dyscypliny wykonania planów.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Ponieważ realizacja programu wykracza poza sferę oddziaływania ministra hutnictwa i przemysłu maszynowego, zwrócił się on do przewodniczącego Komisji Planowania przy RM, ministra pracy, płac i spraw socjalnych, ministra handlu zagranicznego oraz prezesa NBP z prośbą o udzielenie producentom elementów złącznych wszelkiej pomocy, służącej realizacji zadań zapisanych w programie rozwojowym. Wnioski ministra hutnictwa dotyczą m.in. ujmowania w kolejnych centralnych planach rocznych zadań inwestycyjnych, zapewnienia przez bank preferencji kredytowych, zastosowania uregulowań finansowych powiększających fundusze rozwojowe przedsiębiorstw. Działania te przynoszą już pierwsze efekty. W NPSG na lata 1986- 1990 wymienia się imiennie zadania inwestycyjne, które mają być podjęte w Żywieckiej Fabryce śrub. Pojawiły się też możliwości uzyskania środków dewizowych na sfinansowanie zakupu maszyn i urządzeń dla przedsiębiorstw produkujących śruby. Otwarte zostały linie kredytowe dzięki przychylnej postawie partnerów z RFN. Prowadzone są rozmowy z przedstawicielami Banku Światowego nt. możliwości kredytowania zakupów inwestycyjnych na zasadach, jakie obowiązują w tym banku. Pozwoliłoby to rozłożyć spłaty tego kredytu na wiele lat. Pragnę poinformować, że w najbliższych dniach wysłannicy Banku światowego wizytować będą zakłady produkcji śrub „Bispol” w Bielsku Białej.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Próbowaliśmy rozwiązać ten problem nawiązując bliższe kontrakty z partnerami z krajów socjalistycznych. Dokonany przez przedstawicieli resortu przegląd technik wytwarzania oraz zdolności produkcyjnych przedsiębiorstw wytwarzających urządzenia dla potrzeb przemysłu śrub wykazał, że sytuacja w tych krajach jest bardzo podobna do naszej. W państwach, które nie odczuwają deficytu tego rodzaju wyrobów wytwarzane są one przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii zakupionych wraz z wyposażeniem technicznym w krajach II obszaru płatniczego. Mimo to zrobiliśmy rachunek ekonomiczny oceniający możliwości i opłacalność nawiązania współpracy, a także czas potrzebny do wyprodukowania i zainstalowania w krajowych fabrykach urządzeń pochodzących z importu. Okazało się wówczas, że przyjęcie tego wariantu byłoby równoznaczne z przesunięciem poza 1995 r. terminu pełnego zaspokojenia zapotrzebowania na śruby i elementy łączące. Dlatego podjęliśmy decyzję o nawiązaniu współpracy z państwami z II obszaru płatniczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Ustalenia z kontroli stanu produkcji i zaopatrzenia odbiorców krajowych w śruby i elementy złączne, które pragnę zreferować Komisji, zawarte zostały w informacji zbiorczej z września 1985 r. Informację tę NIK przekazała Komisji w październiku 1985 r., a obecnie ponownie w październiku br. Temat ten poruszony został również w uwagach Najwyższej Izby Kontroli do wykonania CPR i budżetu za 1985 r.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Biorąc pod uwagę, że treść tej informacji jest znana, ograniczę się do zwięzłej relacji podstawowych ustaleń kontroli.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Są to wprawdzie wyniki kontroli przeprowadzonej rok temu, ale wydaje się, że nie straciły one na aktualności. Wyrazem tego był niepokój wyrażany wielokrotnie na posiedzeniach Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Problem niedoboru na rynku krajowym wyrobów o stosunkowo prostej technologii produkcji, jakimi są śruby, nakrętki, nity, podkładki, wkręty samogwintujące oraz wkręty do drewna i metali, NIK zajmowała się wielokrotnie w latach 1964, 1972, 1974, 1979 przedkładając za każdym razem informacje wraz z wnioskami.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">W latach 70. branża śrub i elementów złącznych została objęta intensywną działalnością inwestycyjną i modernizacyjną, która umożliwiła ilościowy i strukturalny rozwój produkcji oraz poprawę jakości wyrobów. W ramach tej działalności przedsiębiorstwa dokonały znacznej wymiany parku maszynowego, pochodzącego w większości z importu w tym zwłaszcza z II obszaru płatniczego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Począwszy od 1984 r. produkcja śrub i elementów złącznych objęta jest systemem zamówień rządowych. W 1984 r. wyprodukowano 105,6 tys. ton omawianych wyrobów, tj. o 22 tys. ton mniej niż w 1980 r. Potrzeby odbiorców krajowych zostały zaspokojone w ok. 50%. W CPR na 1985 r. założono produkcję 106 tys. ton, natomiast w ramach zamówień rządowych ministerstwo podpisało umowy na realizację 107,6 tys. ton. Stanowi to nadal o ponad 20 tys. ton mniej niż w 1980 r. Trzeba przy tym zaznaczyć, że w rzeczywistości wyprodukowano 102 tys. ton. Szczególnie duże ograniczenie produkcji i związany z tym niedobór dotyczył wyrobów najbardziej poszukiwanych, tj. o wymiarach do M12 włącznie. Zaspokojenie potrzeb odbiorców krajowych kształtowało się od 9% do 49%.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">W CPR na 1986 r. założono produkcję 110 tys. ton śrub i elementów złącznych w przedsiębiorstwach zgrupowanych w Ministerstwie Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego. W ciągu 8 miesięcy br. wyprodukowano 70 tys. ton, tj. zaawansowano w 63,6% zadania roczne.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Kontrola wykazała, że w latach 1984–1985 wystąpiły wysokie niedobory w zaopatrzeniu w śruby i elementy złączne, podczas gdy zdolności produkcyjne wytwórców tych materiałów były nie w pełni wykorzystane. Produkcja prowadzona była w większości na jedną zmianę, głównie na skutek nieprawidłowości w organizacji procesów produkcyjnych, a także zaniedbań w gospodarce konserwacyjno-remontowej, będących przyczyną licznych awarii maszyn i związanych z tym przestojów.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Stwierdzono także, że przedsiębiorstwa wytwarzające śruby, mimo że produkowały wyroby objęte zamówieniami rządowymi, nie miały zapewnionych dostaw materiałów, zwłaszcza wyrobów hutniczych. Wynikało to także z niewłaściwego sterowania dostawami materiałowymi przez Zrzeszenie Przedsiębiorstw Wyrobów Metalowych „POLMETAL”, a także niskiej jakości tych materiałów. Nieterminowość dostaw i niska jakość materiałów przemysłu hutniczego zmuszały przedsiębiorstwa do stosowania materiałów zastępczych oraz uniemożliwiały zachowanie rytmiczności produkcji.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Ustalenia kontroli wskazywały, że niedobory śrub i elementów złącznych, obok ograniczenia ich produkcji były w znacznym stopniu spowodowane wprowadzonymi w latach 1983–1985 zmianami struktury asortymentowej. Zaczęto produkować wyroby o dużym tonażu i droższe, co umożliwiło osiąganie większych korzyści finansowych.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Jedną z głównych przyczyn niedoboru śrub i elementów złącznych, było likwidowanie lub ograniczenie produkcji tych deficytowych wyrobów w niektórych przedsiębiorstwach i wydziałach produkcyjnych. Przykładowo w 1984 r. Fabryka Śrub w Lewinie Brzeskim podporządkowana została Zakładom Radiowym Unitra-Diora i rozpoczęła produkcję mechanizmów magnetofonowych, przy założeniu całkowitej likwidacji produkcji śrub do 1990 r.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Wcześniej w latach 70. zlikwidowano produkcję śrub w wydziałach produkcyjnych Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku oraz w Hucie „Ferrum” w Katowicach.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Ponadto w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie (główny producent wyrobów śrubowych dla przemysłu motoryzacyjnego) dopuszczono do ograniczenia produkcji w 1984 r. o 15%. Należy liczyć się z dalszym zmniejszeniem produkcji przez FSC Lublin, zważywszy, iż z 295 maszyn zainstalowanych na wydziałach produkcyjnych śrub tylko 33 nie jest jeszcze całkowicie wyeksploatowanych. Ok. połowa parku maszynowego ma ponad 20 lat, a fabryka nie ma środków na jego odtworzenie i modernizację.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Zmniejszeniu produkcji śrub i elementów złącznych towarzyszyła wyprzedaż jednostkom gospodarki nie uspołecznionej maszyn i urządzeń śrubiarskich.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Trudności w nabyciu na rynku krajowym śrub i elementów złącznych zmuszały ich użytkowników do zaopatrywania się w te wyroby z innych źródeł, przede wszystkim poprzez produkcję we własnym zakresie. Należy przy tym podkreślić, że produkcja elementów złącznych przez przedsiębiorstwa nieposiadające specjalistycznych maszyn wykonywana jest z reguły materiałochłonną technologią obróbki skrawaniem.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">W omawianej branży prowadzony jest eksport, lecz głównie elementów złącznych zgrubnych. Charakteryzuje się on niską opłacalnością, o czym świadczą dopłaty wyrównawcze stanowiące w 1985 r. powyżej 60% cen transakcyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Zmniejszeniu produkcji śrub i elementów złącznych, przy równoczesnym rozwoju ich eksportu, towarzyszy wzrost importu tych wyrobów. Osiągnął on w 1984 r. 1,3 tys. ton i wzrósł ponad 2,5 krotnie w stosunku do 1983 r. Importowano głównie śruby i elementy złączne z II obszaru płatniczego. Import ten zaspokajał przede wszystkim potrzeby przemysłu motoryzacyjnego, który w latach poprzednich zaopatrywał się u producentów krajowych. Przewiduje się, że w 1986 r. import śrub i elementów złącznych będzie jeszcze wyższy.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Pragnę przy tym zwrócić uwagę na niekorzystne relacje cenowe w eksporcie i imporcie wyrobów śrubowych. Tak np. w 1984 r. za wyeksportowanie ponad 14 tys. ton tych wyrobów osiągnięto ok. 847 mln zł, natomiast za import 1,3 tys. ton zapłacono 690 mln zł. Pozostawiam to bez komentarza.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">W wyniku omawianej kontroli, jak również kontroli rozwoju produkcji narzędzi gospodarczych, stwierdzono niesprawność działania Centrali Zbytu Wyrobów Metalowych „Metalzbyt” w Bytomiu. Szczegółowe uwagi w tej sprawie zawarte są na str. 15–18 doręczonej informacji. Również z opinii uzyskanych od 31 przedsiębiorstw - głównych krajowych odbiorców śrub i elementów złącznych - wynika, że działalność tej centrali oceniana jest negatywnie.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Wskazują oni zwłaszcza na fakt, że zmonopolizowanie obrotu towarowego przez „Metalzbyt” uniemożliwia nawiązywanie dwustronnej współpracy pomiędzy odbiorcami i producentami, w celu wspólnego tworzenia warunków dla rozwoju produkcji omawianych wyrobów.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Dalsze nieprawidłowości w działalności tej centrali sygnalizują wstępne wyniki kontroli prowadzonej obecnie przez resort.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">W omawianej informacji, NIK sformułowała wnioski skierowane do ministra hutnictwa i przemysłu maszynowego, zmierzające do uzyskania w możliwie krótkim czasie poprawy istniejącej sytuacji. W odpowiedzi resort przesłał NIK w listopadzie 1985 r. informację o podjętych decyzjach i działaniach zapewniających rozwój produkcji śrub i elementów złącznych. Niestety, realizacja wielu istotnych przedsięwzięć ulega przesunięciu w czasie lub znajduje odzwierciedlenie jedynie w opracowywanym programie rozwoju produkcji śrub i elementów złącznych do 1990 r.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Nie wprowadzono skutecznych zmian do dotychczasowego systemu planowania i rozliczania produkcji wyrobów śrubowych i elementów złącznych; nadal utrzymywane są mierniki tonażowe. Nie wprowadzono też nowych zasad finansowo-ekonomicznych, które pozwoliłyby na rozwój produkcji materiałowo-oszczędnej, a zarazem nowoczesnej, odpowiadającej zapotrzebowaniu odbiorców.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Resort zamierza podjąć działania dla poprawy jakości „walcówki”, zgodnie z uchwałą 71/84 Rady Ministrów z 18 maja 1984 r. w sprawie modernizacji i rozwoju przemysłów hutnictwa żelaza, materiałów ogniotrwałych, koksowniczego i metali nieżelaznych. Jednakże termin realizacji wymienionego zamierzenia nie został ustalony.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">W lipcu 1986 r. resort zaakceptował program rozwoju produkcji elementów złącznych i akcesoriów nawierzchni kolejowych w latach 1986–1990 i 1991–1995. Program przewiduje uzyskanie w 1990 r. wzrostu produkcji śrub i elementów złącznych o 18 tys. ton. Realizacja tego programu w odniesieniu do elementów złącznych wymaga poniesienia nakładów w wysokości 15,6 mld zł na zakupy maszyn i urządzeń oraz rozbudowy infrastruktury techniczno-socjalnej.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#DyrektorzespołuNajwyższejIzbyKontroliStanisławGrodzki">Zapewnienie pełnej i terminowej realizacji przedsięwzięć określonych w programie uzależnione zostało od spełnienia warunków, określonych w formie wniosków skierowanych do Komisji Planowania przy RM, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Handlu Zagranicznego, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełJózefSzawiec">Przedmiotem naszych dzisiejszych rozważań jest aktualny stan i rozwój przemysłu wyrobów złącznych. Może dziwić fakt, że Komisja Przemysłu zajmuje się tak wąskim fragmentem działalności resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego. U podstaw tej decyzji leży jednak niepokój społeczny, wywołany brakiem wyrobów złącznych w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełJózefSzawiec">Brak tych wyrobów powoduje ograniczenie, a nawet wstrzymywanie produkcji niektórych działów gospodarki narodowej. Do nich możemy zaliczyć przemysły produkujące drogowe środki transportu, maszyny rolnicze, samochody osobowe, meble, sprzęt gospodarstwa domowego i inne. Do podjęcia tego tematu skłoniła też nas krytyka prasowa.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PosełJózefSzawiec">W Polsce od kilkunastu lat produkcja wyrobów złącznych prowadzona jest w 8 podstawowych zakładach produkcyjnych. Od lat też produkcja tych wyrobów ulega systematycznemu pogorszeniu. Od 1980 r. następuje systematyczny spadek ich produkcji.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PosełJózefSzawiec">Plan roczny na 1985 r. zakładał wyprodukowanie 106 tys. ton. Wykonano jednak tylko 103 tys. ton. Jest to wielkość, która nie zaspokaja potrzeb przemysłu krajowego. Co gorsza brakuje wielu podstawowych asortymentów.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PosełJózefSzawiec">W 1986 r. przewiduje się wykonanie 106 tys. ton wyrobów łącznych oraz 23,2 tys. ton akcesoriów kolejowych. Są to wielkości, które odpowiadają poziomowi zamówień rządowych.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PosełJózefSzawiec">Podstawowe znaczenie ma ustalenie rzeczywistego krajowego zapotrzebowania na wyroby złączne. Czy obecna produkcja odpowiada potrzebom naszej gospodarki? Czy potencjał gospodarczy jest w stanie zaspokoić te potrzeby i czy prowadzona polityka eksportu i importu ma racjonalne przesłanki?</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PosełJózefSzawiec">Podstawowym obowiązkiem przedsiębiorstwa rozprowadzającego wyroby złączne, jakim jest Centrala Zbytu Wyrobów Złącznych „Metalzbyt”, jest pełne zaspokojenie potrzeb tych jednostek, które korzystają z priorytetów. Rzeczywistość jest jednak inna. Potrzeby tych uprzywilejowanych odbiorców są zaspokojone tylko w 60–70%, przy czym rytmika dostaw poszczególnych grup asortymentowych jest słaba.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PosełJózefSzawiec">Wyposażenie techniczne i możliwości inwestycyjne fabryk śrub są niezadowalające. Trudności coraz bardziej się piętrzą. Możliwości produkcyjne fabryk w chwili obecnej uzależnione są od podjęcia znacznych inwestycji i modernizacji. Zanim jednak przejdziemy do tego zagadnienia warto zastanowić się, czy wykorzystaliśmy już wszystkie bezinwestycyjne metody wzrostu produkcji. W 1984 r. żadna z fabryk nie wywiązała się ze swoich zobowiązań produkcyjnych. Np. Łańcucka Fabryka śrub zrealizowała dostawy śrub zgrubnych M5 tylko w 27%, nakrętek zgrubnych M8 tylko w 1%, M16 w 65%, a nakrętek typu M5 w ogóle nie produkowano. W Grodkowskich Zakładach Wyrobów Metalowych nie wyprodukowano 330 ton wyrobów, a w ogóle nie podjęto produkcji 14 rodzajów. W Siemianowickiej Fabryce Śrub i Nitów nie podjęto produkcji 18 ton sworzni do ciągnika Massey-Ferguson Perkins. Jak widać tylko na przykładzie tych kilku zakładów, pomimo uzgodnień wielkości produkcji, nie osiągnięto planowanych wyników, za to zdarzały się przypadki sprzedaży tych złącz poza obowiązującą siecią „Metalzbytu”.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PosełJózefSzawiec">I tak np. fabryka w Łańcucie sprzedała 191 ton nakrętek bez gwintu, a fabryka śrub w Ornecie 76 ton nitów specjalnych. Świadczy to o tym, że niektóre fabryki korzystając z przywilejów w dostawach materiałów hutniczych na realizację zamówień rządowych nie dostarczyły tej produkcji do adresata. Przy tak znacznym deficycie wyrobów złącznych konieczne jest utrzymanie wzorowej dyscypliny w dostawach wyprodukowanych wyrobów.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PosełJózefSzawiec">Kolejnym negatywnym zjawiskiem jest stosowana często przez producentów praktyka zmiany proporcji poszczególnych produkowanych asortymentów oraz terminów ich dostaw. W celu osiągnięcia większych zysków, fabryki ograniczają mniej opłacalną produkcję wyrobów o wymiarach M5 i M8, preferując wiele większe. Preferują także produkcję wyrobów średnie dokładnych, ograniczając jednocześnie wyroby zgrubne. Łańcucka Fabryka Śrub wyprodukowała 4,5 razy więcej śrub M16, niż śrub M6. Wartość produkcji w asortymencie M16 była trzykrotnie wyższa od asortymentu M6, przy czym ilość produkcji w sztukach - taka sama. W sposób zysk do podziału wzrósł w ciągu roku o ponad 38%.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PosełJózefSzawiec">W Siemianowickie j Fabryce Śrub i Nitów pomimo spadku wartości produkcji i usług o 11,2%, zysk do podziału wzrósł o 24,4%. Odbyło się to m.in. poprzez wzrost produkcji nakrętek średnio zgrubnych o wymiarach M22 i większych ponad trzykrotnie śrub gwiazdkowych M18. W Zakładach Wyrobów Metalowych w Zawierciu zmniejszono produkcję wkrętów do drewna i śrub budowlanych, ale jednocześnie podniesiono produkcję drutu ciągnionego.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PosełJózefSzawiec">Powyższe przykłady świadczą o stosowaniu, w celu osiągnięcia wyższego zysku, zmian profilu produkcji, preferowaniu wyrobów rentownych i odchodzeniu od nierentownych. Jest to także kolejny dowód świadczący o naruszeniu warunków realizacji zamówień rządowych.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PosełJózefSzawiec">Przewidywana na 1986 r. produkcja śrub i elementów złącznych ma wynieść 106.330 ton, a produkcja akcesoriów śrubowych do nawierzchni kolejowych - 23.900 ton. Będzie to więc kolejny rok pogarszania się zaopatrzenia odbiorców krajowych w tego rodzaju wyroby. W 1986 r. zapotrzebowanie kształtuje się na poziomie 160 tys. ton. Zatem procent pokrycia - przy pełnej realizacji planów produkcyjnych - wyniesie 80,3% - w elementach złącznych, a 49,4% - w akcesoriach nawierzchni kolejowych, czy razem 71,5%. Nie jest to jeszcze obraz pełny, ponieważ w poszczególnych grupach asortymentowych stopień zaopatrzenia odbiorców może wynosić 42–60%. Będzie to więc nadal poziom niższy niż 1985 r.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PosełJózefSzawiec">Obserwuje się niebezpieczne zjawisko zmniejszania produkcji śrub bez nakrętek zgrubnych, których produkcja w 1985 r. wynosiła 27.330 ton, w 1986 r. powinna osiągnąć 27.728 ton, ale już w planach na 1987 r. ma zmaleć do 16.850 ton. W 1986 r. przewiduje się osiągnięcie produkcji nakrętek ze stali zgrubnych w wysokości 11.793 ton, ale w planach produkcji na 1987 r. - tylko 9.902 ton. Stale trwa proces zmniejszania produkcji śrub średnio dokładnych. Ich produkcja w 1985 r. wynosiła 33.013 ton, w 1986 r. powinna utrzymać się na tym samym poziomie, lecz w 1987 r. przewiduje się jej spadek do 25.858 ton.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PosełJózefSzawiec">Przedstawiłem tylko niektóre przykłady ograniczania produkcji wyrobów złącznych. Pewnych przyczyn tego zjawiska należałoby się doszukiwać w niepełnej realizacji dostaw walcówki. Pomimo zapewnienia przydziałów na realizację zamówień rządowych dostarczana jest ona w sposób nierytmiczny, w niepełnej ilości i zła jakościowo.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PosełJózefSzawiec">Wielkość zamówień rządowych ulega w zasadzie systematycznemu zmniejszaniu z powodu niewykonania dostaw walcówki przez hutnictwo. Np. w Łańcuckiej Fabryce Śrub do końca sierpnia 1986 r. zaległości w dostawach przekroczyły 7.700 ton. Największym dłużnikiem jest Huta Warszawa, która w II i III kwartale br. nie dostarczyła 5.084 ton walcówki, a z 2.660 tonami zalega huta w Sosnowcu. Przestoje spowodowane brakami materiałowymi wpłynęły na niedobór wyrobów złącznych w wysokości 1.200 ton. Dostarczany materiał hutniczy jest bardzo złej jakości. Np, na dostarczone w 1985 r. do Łańcuckiej Fabryki Śrub 10.273 tony walcówki, aż 22% nie odpowiadało normom jakościowym. Niska jakość walcówki eliminuje przede wszystkim możliwość produkcji drobnych nakrętek. Reklamowanie wszystkich partii walcówki doprowadziłoby do znacznego obniżenia produkcji wyrobów złącznych.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PosełJózefSzawiec">W 1985 r. wyeksportowaliśmy 12 tys. ton wyrobów złącznych uzyskując za to 6 mln dolarów USA. W przeliczeniu na 1 tonę daje to 500 USD. W 1986 r. resort przewiduje eksport w wysokości 14.985 ton. Natomiast CPR na 1986 r. zakłada eksport w wysokości 16.500 ton. Powstaje pytanie, czy przy tak głębokim deficycie wyrobów złącznych i znacznym imporcie jest uzasadniona sprzedaż za granicę. Z punktu widzenia producenta tych wyrobów na pewno tak, eksport jest bowiem jedynym źródłem pozyskania dewiz niezbędnych dla utrzymania parku maszynowego. Jednak ocena dochodów uzyskiwanych ze sprzedaży tych wyrobów dowodzi, że przynosi ona straty. Jednocześnie import wyrobów złącznych z krajów kapitalistycznych, który w 1986 r. powinien zamknąć się wielkością 12.900 ton, kosztuje ok. 1 tys. dolarów za tonę. Jak widzimy interes jednostkowy przedsiębiorstwa może być realizowany ze szkodą dla państwa.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PosełJózefSzawiec">Poważną przeszkodą stojącą na drodze zwiększania produkcji wyrobów złącznych jest niedobór zatrudnienia, wynikający z niskich płac. Aktualnie zatrudnienie wynosi blisko 6,3 tys. pracowników, ulega jednak systematycznemu zmniejszeniu. Podobne tendencje spadkowe obserwuje się we wszystkich gałęziach przemysłu. Zjawisko to trudne będzie do zatrzymania ze względu na złe warunki pracy oraz niskie zarobki wynoszące średnio 18.536 zł.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PosełJózefSzawiec">Powinniśmy się obecnie zastanowić, jakie działania podjąć należy w celu przeciwdziałania zmniejszaniu się produkcji wyrobów złącznych. Dotychczasowe rozważania pozwalają przypuszczać, że zjawisko to będzie się coraz bardziej pogłębiać. Rozstrzygnięcie problemu leży w pierwszej kolejności w wykorzystywaniu wszystkich bezinwestycyjnych form zwiększania produkcji. Konieczne jest opracowanie programu rozwoju produkcji tych wyrobów. W 1990 r. zapotrzebowanie na wyroby złączne osiągnie blisko 200 tys. ton. Osiągnięcie takiej produkcji wymagałoby podjęcia inwestycji wartości 37,5 mld zł. Wymiana parku maszynowego i unowocześnienie procesów produkcji wymaga nakładów w wysokości 135 mln dolarów. Wydatki inwestycyjne, które w latach 1986–1990 wyniosą 19,3 mld zł, w zdecydowanej większości przeznacza się na zakup maszyn i urządzeń do produkcji elementów złącznych. Tylko 4 mld zł pochłoną roboty budowlano-montażowe. Największe nakłady inwestycyjne przeznacza się dla Fabryk Śrub w Żywcu - 6 mld zł, dla Bielskiej Fabryki „Bispol” - 5,4 mld zł, dla Łańcuckiej Fabryki Śrub - 4,6 mld zł. Podjęcie tego wysiłku inwestycyjno-modernizacyjnego pozwoli zwiększyć produkcję wyrobów złącznych do 160 tys. ton w 1990 r. Jak widać, nadal utrzymany będzie znaczny deficyt tych wyrobów.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#PosełJózefSzawiec">Modernizacja i inwestycje w przemyśle wyrobów złącznych wymagać będą także działań modernizacyjnych w hutnictwie. Zwiększona produkcja wymagać będzie bowiem zwiększenia dostaw surowców i materiałów o 30%.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#PosełJózefSzawiec">W świetle przedstawionych problemów nasuwają się następujące wnioski:</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#PosełJózefSzawiec">- konieczne jest zaostrzenie dyscypliny realizacji dostaw surowców i materiałów dla fabryk śrubiarskich;</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#PosełJózefSzawiec">- ograniczyć należy do minimum import wyrobów złącznych z II obszaru płatniczego;</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#PosełJózefSzawiec">- należy zracjonalizować eksport tych wyrobów;</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#PosełJózefSzawiec">- konieczne jest utrzymanie właściwych proporcji produkcji według asortymentów;</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#PosełJózefSzawiec">- należy dążyć do zwiększenia produkcji wyrobów złącznych wytwarzanych poprzez obróbkę plastyczną;</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#PosełJózefSzawiec">- należy ograniczyć możliwość zmiany profilu produkcji przez fabryki śrubiarskie;</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#PosełJózefSzawiec">- konieczne jest wzmożenie kontroli jakości produkowanych wyrobów walcowanych.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Rozumiem, że materiały resortowe opracowywane były szybko, przez co mogą być niekompletne. Prosiłbym jednak o skorelowanie pewnych danych w nich zawartych w zestawieniu z danymi z materiału NIK. Jak to jest naprawdę z możliwościami finansowymi przedsiębiorstw? Zawarte w materiałach dane liczbowe są rozbieżne, a w niektórych przypadkach nawet sprzeczne.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełHenrykJużykiewicz">Dyskutujemy dzisiejszy temat w dość nietypowej sytuacji. Z jednej strony otrzymaliśmy doskonałe, wyczerpujące materiały NIK, z drugiej strony resort będący adresatem tych wniosków, w ogóle nie zajmuje wobec nich stanowiska. Całość omawianych dzisiaj zagadnień należy przecież do kompetencji jednego ministerstwa. Nie rozumiem, dlaczego toleruje się nieopłacalny eksport. Czy jest to zgodne z zasadami reformy? Jak resort reaguje na niewykonanie planu przez fabrykę w Łańcucie? Wydaje się, że nie wykonał on ciążących na nim zadań, nie zapewnił fabryce możliwości wykonania planu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełRyszardCzyż">Czy w resorcie były prowadzone badania nad jakością materiałów używanych do produkcji śrub?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełRyszardCzyż">Czy w najbliższym czasie resort przewiduje zmianę zasad rozliczania wielkości produkcji fabryk śrubiarskich i przejście od mierników tonażowych do ilościowych?</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełRyszardCzyż">W jaki sposób będzie się intensyfikować pracę w zakładach wyrobów złącznych - czy zostanie uruchomiona praca na drugą zmianę?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełKrystynaCzubak">Usłyszeliśmy dzisiaj zapowiedź zwiększenia możliwości produkcyjnych fabryk śrubiarskich. Zbyt mało uwagi poświęcamy możliwości wykorzystania istniejącego potencjału produkcyjnego. Jak wynika z moich obserwacji poczynionych w fabryce w Żywcu, podstawowymi problemami, dezorganizującymi i utrudniającymi rytmiczną pracę, są złe zaopatrzenie materiałowe, stale zmniejszające się zatrudnienie i brak możliwości rozwoju. Mimo objęcia fabryki zamówieniami rządowymi i programami operacyjnymi, sytuacja zaopatrzeniowa nadal jest bardzo trudna. Uwidacznia się ona na wszystkich etapach procesu zaopatrzeniowego, począwszy od uzyskania odpowiednich przydziałów materiałowych, poprzez uzyskanie potwierdzeń zamówień złożonych w ramach przydziałów od producentów, aż po egzekwowanie realizacji przyjętych i potwierdzonych zamówień.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełKrystynaCzubak">W efekcie występują postoje produkcji z braku materiałów. Np. fabryka w Żywcu w maju br. miała 10-dniowy przestój w produkcji wkrętów kolejowych. Straty wyniosły 300 ton produkcji, co jest praktycznie nie do odrobienia, gdyż praca na tych maszynach przebiega w układzie trzyzmianowym. Producentem materiałów na wkręty kolejowe jest Huta „Kościuszko” w Chorzowie. W lipcu i sierpniu nastąpiło ograniczenie produkcji nakrętek z powodu nierytmicznych dostaw prętów o średnicy 22 i 28 mm z Huty Warszawa, przez co straty wyniosły 250 ton produkcji. Ograniczenie produkcji ww. asortymentów występuje nadal z tych samych powodów. Ok. 40% dostaw materiału jest nieodpowiedniej jakości, co zmusza do wprowadzenia dodatkowo operacji przebierania wyrobów, a to z kolei wiąże się z dodatkową robocizną i powoduje straty z powodu odrzutów. Są to tylko podstawowe problemy zaopatrzeniowe, gdyż z materiałami pomocniczymi sytuacja jest podobna.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełKrystynaCzubak">W informacji NIK czytamy m.in., że fabryka w Żywcu sprzedała 550 ton swoich wyrobów rzemiosłu i innym jednostkom nieuspołecznionym. Jednak spółdzielnie rzemieślnicze i rzemieślnicy muszą gdzieś zaopatrzyć się w te wyroby, zwłaszcza jeśli sami dają produkcję antyimportową. Gdzie mają kupować, jeśli nie w fabrykach śrubiarskich?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PosełKrystynaCzubak">W ciągu ostatnich 4 lat zatrudnienie w Fabryce Śrub w Żywcu zmniejszyło się z 2.100 pracowników do niespełna 1.400 osób. Podstawowe powody tego zjawiska, to odejście na wcześniejsze emerytury (ok. 300 osób) i zbyt niskie płace. W tym samym czasie osiągnięto wzrost wydajności o ok. 50%. Maksymalną produkcję zakład osiągnął w latach 1979–1980. Wyniosła ona 52.700 ton rocznie przy zatrudnieniu 2.100 osób. Obecnie wielkość produkcji wynosi prawie 48 tys. ton przy zatrudnieniu 1.400 osób.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PosełKrystynaCzubak">Zasadniczą przyczyną odchodzenia pracowników są zbyt niskie płace; średnia w 1985 r. wynosiła 18.700 zł, łącznie z płacą za pracę w wolne soboty, a obecnie średnia płaca wynosi 20 tys. zł. Pamiętać przy tym należy, że praca w przemyśle śrubiarskim jest bardzo ciężka i brudna, a w wydziałach produkcji na gorąco, pod względem warunków, zbliżona do hutniczej.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PosełKrystynaCzubak">Możliwości rozwoju fabryki w Żywcu są bardzo ograniczone mimo niezłych wyników finansowych. Przedsiębiorstwo wypracowuje ok. 450 mln zł zysku rocznie, jednak pozostaje w nim tylko niewielka część zysku, po zapłaceniu podatku dochodowego i podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń. Dla osiągnięcia i tak bardzo niskiej średniej płacy przedsiębiorstwo zmuszone jest płacić przeszło 100 mln zł tego podatku.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełMarianCierniak">Zajmujemy się dzisiaj produkcją elementów złącznych. Nie możemy jednak zapomnieć o gospodarce tymi elementami. Bez dokonania gruntownej analizy zapotrzebowania na te elementy trudno mówić o jego pełnym zaspokojeniu. Pełne rozeznanie i dobra gospodarka tymi elementami mogłyby pomóc w pełniejszym pokryciu zapotrzebowania. Niektóre elementy złączne można by też poddawać regeneracji, nie zawsze trzeba je przy okazji remontu wyrzucać i wymieniać. Proszę o wyjaśnienie na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DyrektorJerzySeweryński">Rozbieżności w naszych materiałach są tylko pozorne. Obie wielkości są prawdziwe, a sprzeczność wynikła jedynie z niedopowiedzeń. Według NIK fabryka w Żywcu wytwarza 102 tys. ton, natomiast my mówimy o 103,8 tys. ton. Materiał NIK mówi tylko o zamówieniach rządowych, podczas gdy resort uwzględnił 1.800 ton sprzedane bez pośrednictwa „Metalzbytu”, do czego producent ma prawo.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#DyrektorJerzySeweryński">Źle się stało, że w naszych materiałach nie rozliczyliśmy się z wykonania wniosków NIK. Opracowania NIK służyły nam przede wszystkim do ustalenia programu eksportu, to była podstawa naszych działań.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#DyrektorJerzySeweryński">Wykorzystanie potencjału produkcyjnego nie jest łatwe ze względu na stale występujący spadek zatrudnienia. Wszystkie programy rozwojowe są z tego powodu ograniczone. Najlepszym wyjściem byłoby uruchomienie wszędzie II zmiany, ale skąd wziąć pracowników. Dlatego właśnie naszym założeniem jest intesyfikacja produkcji przy takim zatrudnieniu, jakim dysponujemy.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#DyrektorJerzySeweryński">W fabrykach śrubiarskich daje się zauważyć następujące zjawisko: lepiej nie produkować u siebie elementów mniej opłacalnych, ale załatwić to „u kolegi”. Kooperacja to jeden z najsłabszych elementów naszej gospodarki. Dlatego właśnie w bieżącej 5-latce będziemy dążyć do poprawy kooperacji, a nie tylko wzrostu produkcji finalnej. Chodzi o to żeby fabrykom opłacało się produkowanie na rynek, a nie tylko na eksport. Jest na to jeden sposób: takie powiązanie umowami producentów elementów kooperacyjnych z producentami elementów finalnych, żeby dobra, sprawna kooperacja opłacała się wszystkim.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#DyrektorJerzySeweryński">W fabryce w Żywcu rzeczywiście było w tym roku wiele przestojów. Jednocześnie jednak, w tym samym czasie nastąpił wzrost wydajności pracy o 40%. Takie efekty uzyskano drogą preferowania produkcji asortymentów bardziej opłacalnych z jednoczesnym unikaniem produkcji nisko opłacalnej, a pracochłonnej. Takich proporcji nie da się w przyszłości utrzymać.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DyrektordepartamentuwMHiPMJerzySzafrański">Kłopoty jakie napotyka przemysł wytwarzający śruby i elementy łączące wynikają z ogólnokrajowej trudności ze zbilansowaniem zapotrzebowania na surowce i materiały niezbędne do produkcji hutniczej. Wiele mówi się o braku rytmiczności dostaw walcówki. Tak, to prawda, ale nie wynika to wcale z niedostrzegania potrzeb przedsiębiorstw tego przemysłu, a jedynie z faktu, że na przełomie II i III kwartału br. huty odczuwały brak niektórych dodatków do stopów. Podać mogę dla przykładu, że Huta Warszawa zaopatrująca fabrykę śrub w Żywcu była zmuszona zatrzymać produkcję na pewien czas z powodu braku molibdenu.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#DyrektordepartamentuwMHiPMJerzySzafrański">Mimo istniejących perturbacji i opóźnień w dostawach hutniczych dla przedsiębiorstw przemysłu śrub, niedobory nie są aż tak dotkliwe, jak mogłoby się to wydawać. Jest to w znacznej mierze rezultatem podjęcia koordynacyjnych działań przez kierownictwo naszego resortu. Jak zapewne wiadomo, hutnictwo zobowiązało się w br. do wyprodukowania dodatkowo 1 mln. ton wyrobów gotowych i półwyrobów z myślą o przeznaczeniu ich na eksport. Chodziło przede wszystkim o to, aby zdobyć dewizy umożliwiające zakup najbardziej deficytowych materiałów hutniczych, a także innych, równie ważnych z punktu widzenia potrzeb całej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#DyrektordepartamentuwMHiPMJerzySzafrański">Warunkiem rozwoju przemysłu śrub i elementów łączących jest rozwój hutnictwa. Warunki tego rozwoju stworzyła uchwała 71 Rady Ministrów z 1984 r. Tylko na poprawę jakości wyrobów hutniczych przewidywała ona wydatkowanie 114 mld zł. Realia są jednak nieco inne. W bieżącej 5-latce resort hutnictwa i przemysłu maszynowego dysponować będzie znacznie mniejszymi środkami, odpowiadającymi w przybliżeniu 60% planowanej kwoty. Tym ważniejsze jest skuteczne wykorzystanie tych pieniędzy. Resort stworzył program poprawy jakości podzielony na 12 grup tematycznych. Nad każdą z tych grup zagadnień pracuje sztab ludzi powołany przez ministra hutnictwa. W ramach tego programu zmierzać będziemy do restrukturyzacji produkcji hutniczej, zwiększenia udziału nowoczesnych technik wytwarzania m.in. obróbki pozapiecowej, ciągłego odlewania stali, oczyszczania wyrobów walcowanych. W tej ostatniej sprawie nawiązaliśmy współpracę kooperacyjną z kilkoma firmami zagranicznymi. Zaczynamy zbierać pierwsze owoce tej współpracy.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#DyrektordepartamentuwMHiPMJerzySzafrański">Założenia programu przewidują zmniejszenie ilości braków powstających bezpośrednio w hutach, jak i strat w przedsiębiorstwach wytwarzających wyroby finalne, których przyczyną była niewłaściwa jakość wyrobów hutniczych. Przewidujemy, że oszczędności z tego tytułu powinny wynieść ok. 515 tys. ton stali. Będzie to równoznaczne z bezinwestycyjnym zwiększeniem produkcji wyrobów hutniczych. Innym kierunkiem działania powinno być zwiększenie zainteresowania przedsiębiorstw regeneracją elementów złącznych. Działania takie podjął już resort komunikacji. Jego przedsiębiorstwa pokrywają we własnym zakresie ok. 10% zapotrzebowania na elementy łączące. Sądzę, że pozostali producenci powinni pójść w ich ślady.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#DyrektorJerzySeweryński">Zabierając głos przed chwilą zapomniałem odpowiedzieć na dwa pytania. Pragnę obecnie nadrobić ten brak. Całkowicie zgadzam się z posłem R. Czyżem o konieczności odejścia od „tonażowego” rozliczania przedsiębiorstw śrub i elementów łączących. Utrzymywanie tego systemu prowadzi bowiem do powstawania wynaturzeń, o których już dzisiaj mówiliśmy. Zmiana zasad rozliczeń wymuszana jest także coraz powszechniejszym stosowaniem nowoczesnych technologii wytwarzania śrub. Przyszłość należy do obróbki plastycznej. Z obróbki skrawaniem trzeba zrezygnować ze względu na jej znaczną materiałochłonność.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#DyrektorJerzySeweryński">Odpowiadając posłowi M. Cierniakowi pragnę wyjaśnić, że wzrost rozmiarów produkcji nie nadąża ze zwiększeniem zapotrzebowania na śruby i elementy łączące. Popyt rośnie kilkakrotnie szybciej. Gdyby konstruować plany produkcyjne wyłącznie na podstawie zamówień przedsiębiorstw okazałoby się, że przemysł śrub powinien stać się przemysłem narodowym naszego kraju, a przecież tak nie jest i tak być nie musi.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełJózefSzawiec">Najwyższa Izba Kontroli, Ministerstwo Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, placówki badawczo-rozwojowe podają trzy różne liczby ilustrujące zapotrzebowanie na śruby i elementy łączące. Nie potrafię wytłumaczyć sobie, skąd biorą się tę rozbieżności. Stoimy w przededniu decyzji, które mają przyczynić się do złagodzenia deficytu tego rodzaju wyrobów. Wybiegają one w przyszłość do 1995 r. Jeżeli mamy podejmować trafne decyzje to powinniśmy znać dokładnie rozmiary potrzeb krajowego przemysłu. Prosiłbym przedstawicieli resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego o uzgodnienie stanowiska w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełJózefSzawiec">Z wypowiedzi dyrektora J. Szafrańskiego przebija przekonanie, że wobec trudności materiałowych hutnictwa przemysł śrub i elementów łączących powinien zrezygnować z części swoich zamówień. Nie mogę zgodzić się z tego rodzaju przewrotnym rozumowaniem skoro sam resort hutnictwa i przemysłu maszynowego, w którym J. Szafrański jest jednym z dyrektorów, w przedłożonych posłom materiałach apetyty te rozbudza. Czyżby miało znaczyć to, że w ministerstwie istnieją rozbieżności co do wielkości dostaw wyrobów walcowanych na potrzeby przemysłu śrub? Nie sądzę. Przedsiębiorstwa produkujące śruby muszą wiedzieć o wielkości dostaw walcówki w poszczególnych kwartałach. Jak wynika z dzisiejszej dyskusji, w odniesieniu do przyszłego roku przedsiębiorstwa te nie uzyskają takiej informacji. Nastraja mnie to bardzo pesymistycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DyrektorJerzySeweryński">Przyjmuję te uwagi i postaramy się usunąć te niedociągnięcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełTadeuszRyczaj">Przedstawiciele resortu zaprezentowali dzisiaj pogląd wskazujący, że jednym ze sposobów złagodzenia deficytu śrub i elementów łączących jest związanie odbiorców z producentami. Ten związek polegać miałby na tym, że przedsiębiorstwa wykorzystujące śruby w swojej codziennej produkcji miałyby partycypować w kosztach modernizacji i tworzenia zdolności produkcyjnych w fabrykach wytwarzających te elementy. Przekładając to na język ekonomii można rzec, że resort proponuje wprowadzenie w majestacie prawa systemu wtórnej redystrybucji zgromadzonych na funduszach rozwojowych zysków samodzielnych przedsiębiorstw. Jest to niczym innym, jak tylko elegancką próbą obejścia planu nakładów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełTadeuszRyczaj">Wspólne przedsięwzięcia kilku przedsiębiorstw nie są niczym złym. Wprost przeciwnie, są wyrazem perspektywicznego myślenia kierownictw zainteresowanych firm. Podejmowanie tego rodzaju przedsięwzięć znajduje uzasadnienie, gdy przedmiotem wspólnej inwestycji jest obiekt, czy urządzenie, które służyć będzie pomnażaniu zysków obu udziałowców. Wariant zaproponowani przez resort hutnictwa i przemysłu maszynowego sugeruje inny rodzaj partnerstwa, w myśl zasady: „jeżeli nie dasz pieniędzy na mój rozwój, to ja nie dam ci wyrobów niezbędnych do twojej produkcji”. Zwiastuje to nasilanie się niebezpiecznych tendencji. Bardzo negatywnie oceniam zaproponowane rozwiązanie. Będą opracowywać stanowisko naszej Komisji w sprawie instrumentów ekonomiczno-finansowych jakie obowiązywać będą do 1990 r. i negatywnie zaopiniuję tę propozycję. Burzy ona bowiem zasady reformy gospodarczej, których kierunki w drugim etapie określił X Zjazd PZPR.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełStanisławOpałko">Problemy rozpatrywane dziś przez naszą Komisję występowały od początku istnienia PRL. Mimo to nie zostały dotąd rozwiązane. Nie chodzi tu tylko o potrzeby przemysłu, ale także - a może przede wszystkim - o potrzeby usług i rynku wewnętrznego. Niektóre rodzaje śrub i elementów złącznych są produkowane w takich ilościach, że zaspokaja to 5% do 10% potrzeb. Niektórych, przeważnie drobnych elementów absolutnie nie można kupić na rynku. Produkcja tych elementów nie wymaga żadnych skomplikowanych technologii, a mimo to stale jest zbyt mała.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełStanisławOpałko">Podjęliśmy dzisiejszy temat nie po to, aby szukać przyczyn obecnego stanu rzeczy, ale przede wszystkim dlatego, aby znaleźć drogi wyjścia z tej niekorzystnej sytuacji, aby rząd podjął decyzje prowadzące wprost do zwiększenia produkcji. Sądzę, że w ramach reformy gospodarczej znajdą się mechanizmy, za pomocą których można zmusić przedsiębiorstwa do podjęcia „niechcianej” produkcji. Obecny stan rzeczy jest spowodowany także tym, że nienależycie wykorzystuje się potencjał produkcyjny. Nie można dopuścić do tego, aby w dalszym ciągu produkowane były wyroby złej jakości, ponieważ oznacza to marnowanie materiałów i mocy produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PosełStanisławOpałko">Należy opracować taki program modernizacji omawianej branży, aby do 1990 r. zwiększyć produkcję i poprawić jej jakość i w ten sposób zaspokoić potrzeby przemysłu, usług i rynku wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PosełStanisławOpałko">Do zwiększenia produkcji nie są konieczne jakieś ogromne nakłady finansowe. Pożądany efekt mogą przynieść drobne zmiany organizacyjne, takie np. jak wprowadzenie systemu brygadowego przy produkcji szczególnie poszukiwanych wyrobów. Sądzę, że w tym systemie produkcja śrub i materiałów złącznych znacznie by wzrosła.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PosełStanisławOpałko">Materiał przedstawiony przez resort jest niedoskonały. Nie to jest jednak najważniejsze. Najistotniejsze jest to, abyśmy przedstawili w opinii rządowi takie propozycje, które doprowadzą do jak najszybszej poprawy sytuacji. Musimy zwrócić uwagę na konieczność zwiększenia produkcji niektórych drobnych asortymentów lub podjęcia produkcji innych asortymentów - dotąd nieprodukowanych.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#PosełStanisławOpałko">Na spotkaniach z wyborcami kilkakrotnie spotykałem się z żądaniem poprawy zaopatrzenia rynku w gwoździe. Ten temat ciągle wraca po obrady naszej Komisji. Musimy spowodować, aby - tak jak to się stało w przypadku produkcji wideł - nasza Komisja nie musiała więcej zajmować się sprawą gwoździ. Przyjęty przez resort program nie zapewnia zaspokojenia potrzeb przemysłu, ani rynku wewnętrznego, ani eksportu.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#PosełStanisławOpałko">W kolejnym punkcie porządku dziennego projekt opinii Komisji w sprawie kierunków rozwoju przemysłu farmaceutycznego, zmierzających do zaspokojenia zapotrzebowania kraju na środki lecznicze przedstawiła poseł Barbara Polańska (PZPR): Opinia nasza miała na celu wskazanie zagrożeń realizacji uchwały nr 36/85 RM u progu jej wdrażania, a także podjęcie działań zmierzających do osiągnięcia zgodności zapisu uchwały i założeń CPR na 1986 r. Wskazywano również na konieczność skonkretyzowania nakreślonych w uchwale zasad finansowania tych przedsięwzięć. Podjęte przez Radę Ministrów decyzje w sprawie zmiany CPR na 1986 r. wychodzą naprzeciw sugestiom Komisji podwyższając założenia CPR w zakresie umów rządowych na dostawę wyrobów farmaceutycznych i sanitarnych o 3,5 mld zł. Zgodnie z tymi decyzjami łączne dostawy środków farmaceutycznych, sanitarnych i wyrobów weterynaryjnych według CPR na 1986 r. wynieść mają blisko 50 mld zł 23 lipca 1986 r. Rada Ministrów podjęła kolejną uchwałę w sprawie dodatkowej produkcji na rynek przede wszystkim wyrobów farmaceutycznych i sanitarnych o wartości 4,3 mld zł. Z uwzględnieniem poprzednich decyzji łącznie zwiększono zadania dostaw środków leczniczych o 7,8 mld zł, tj. do poziomu 53,9 mld zł.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#PosełStanisławOpałko">Chcę przy tym zaznaczyć, że ponieważ przewiduje się przekroczenie dostaw na rynek wyrobów weterynaryjnych do poziomu 5,2 mld zł, łączna wartość dostaw w 1986 r. wyniesie 54,6 mld zł, wobec zakładanych 52 mld zł, Stanowi to wzrost o 5%. Niepokój budzi zauważony przez zespół posłów fakt, że do tej pory nie zdołano zawrzeć porozumień z przedsiębiorstwami odnośnie produkcji o wartości ok. 1 mld. Podważa to realność zamierzeń.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#PosełStanisławOpałko">Podobnie przedstawia się problem eksportu wyrobów farmaceutycznych. Do chwili obecnej nie zdołano osiągnąć zamierzonego poziomu eksportu tych wyrobów do I obszaru płatniczego w wysokości 485 mln rubli. Z tego powodu zasilanie finansowe zamierzeń zawartych w uchwalę RM jest ograniczone.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#PosełStanisławOpałko">Realizacja zwiększonych dostaw wyrobów farmaceutycznych na rynek wewnętrzny w ciągu pierwszych 9 miesięcy br. przebiegała poprawnie; wykonano 74% zadań rocznych. Trzeba mieć jednak świadomość, że przy określaniu wielkości tych dostaw stosowano mierniki wartościowe, a nie rzeczowe.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#PosełStanisławOpałko">Wprowadzone zachęty i ulgi, służące realizacji celów inwestycyjnych uznać należy za prawidłowe. Nie wiemy jednak, czy przeznaczone na te cele kwoty są wystarczające. Sprawa ich prawidłowego wykorzystania pozostaje w gestii pełnomocnika ministra i organów założycielskich przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#PosełStanisławOpałko">Komisja przyjęła opinię w zaproponowanym brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#PosełStanisławOpałko">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja przyjęła plan pracy na okres od października 1986 r. do września 1987 r.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>