text_structure.xml
69 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sprawozdanie stenograficzne z 46 posiedzenia Sejmu Ustawodawczego z dnia 5 czerwca 1919 r.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 3 min. 20 po południu).</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Przedstawiciele Rządu:</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski. Minister Sprawiedliwości Leon Supiński, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Skarbu Stanisław Karpiński, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski, Minister Spraw Wojskowych Józef Leśniewski, Prezes Najwyższej Izby Kontroli Państwa Józef Higersberger.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W Min. Roln. i Dóbr Państw. Zygmunt Chmielewski, w Min. Pracy i Opieki Sp. Aleksander Prystor, w Min. Poczt i Teł. Jan Urbański.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszalekpOsiecki">Otwieram posiedzenie. Protokuł 44 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokuł 45 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia, Obowiązki sekretarzy pełnią pp. Harasz i Putek. Listę mówców prowadzi poseł Putek.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WicemarszalekpOsiecki">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WicemarszalekpOsiecki">Poseł p. Harasz (czyta):*</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WicemarszalekpOsiecki">Interpelacja pp. Krempy, Marchuta i tow. do p. Ministra spraw wojskowych odnosząca się do postrzelenia i zamordowania Michała Mazura z Kłyszowa, powiat Nisko, które niewinnie na bezbronnym i nieposzlakowanego charakteru dokonała straż ziemska.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WicemarszalekpOsiecki">Interpelacja p. Eichny, Michalskiego i tow. do p. Ministra spraw wojskowych w sprawie skandalicznej gospodarki, prowadzonej w — „Centrali Warsztatów Lotniczych” w Warszawie i niszczenia tamże majątku narodowego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WicemarszalekpOsiecki">Interpelacja pp. Daszyńskiego, Niedziałkowskiego i tow. do Rady Ministrów w sprawie zamierzonych nominacji na stanowiska przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej za granicą.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WicemarszalekpOsiecki">Interpelacja p. Halbana i tow. do Prezydium Rady Ministrów w sprawie nie dostatecznej opieki nad wracającymi jeńcami i uchodźcami narodowości polskiej, Interpelacja p. Festerkiewicza i tow. Klubu Naród. Zw. Rob. do p. Ministra aprowizacji w sprawie głodowych demonstracji w Kielcach.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WicemarszalekpOsiecki">Interpelacja pp. ks. W. Blizińskiego, J. Mąkolskiego i tow. z Klubu Polskiego Zjednoczenia Ludowego do p. Ministra pracy i opieki społecznej oraz p. Ministra sprawiedliwości w sprawie nadużyć względem służby folwarcznej w majątku Głuchów po w. Tureckiego.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WicemarszalekpOsiecki">Wszystkie te interpelacje zostaną odesłane do Pana Prezydenta Ministrów na drodze regulaminem przepisanej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WicemarszalekpOsiecki">Przystępujemy do porządku dziennego punktu 1-go, którym jest wybór marszałka. Głosowanie odbędzie się za pomocą kartek. Posłowie będą wywoływani imiennie, będą podchodzili do Prezydjum i oddawali kartki. Do Komisji skrutacyjnej proszę Panów Posłów: Klemensiewicza, Bigońskiego, Mierzejewskiego, Maślankę, Bagińskiego i Matakiewicza.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WicemarszalekpOsiecki">Proszę Panów Posłów kartki oddawać do skrutynjum. Ten, kto będzie przeczytany będzie łaskaw odezwać się, że jest.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WicemarszalekpOsiecki">Proszę Pana Sekretarza o czytanie nazwisk Posłów.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WicemarszalekpOsiecki">Sekretarz p. Harasz (czyta listę posłów, posłowie oddają kartki).</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#komentarz">(Po ukończeniu głosowania i skrutynium).</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WicemarszalekpOsiecki">Oddawanie głosów skończone. Proszę Komisję Skrutacyjną o obliczenie głosów.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#komentarz">(Obliczenie głosów odbywa się od 4 min. 15 do 4.35).</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WicemarszalekpOsiecki">Proszę p. Klemensiewicza, aby imieniem komisji skrutacyjnej odczytał wynik wyborów.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WicemarszalekpOsiecki">Skrutator p. Klemensiewicz:</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#komentarz">(czyta):</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#WicemarszalekpOsiecki">„Protokuł Komisji Skrutacyjnej dla wyboru Marszałka Sejmu Ustawodawczego Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#WicemarszalekpOsiecki">Działo się dnia 5 czerwca 1919 r. na 46 posiedzeniu Sejmu Ustawodawczego Rzeczypospolitej Polskiej. Dokonano wyboru Marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#WicemarszalekpOsiecki">Oddano głosów 318.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#WicemarszalekpOsiecki">Wstrzymujących się od głosu było 19.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#WicemarszalekpOsiecki">Ważnych kartek było 299.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#WicemarszalekpOsiecki">Absolutna większość 150.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#WicemarszalekpOsiecki">Po obliczeniu głosów stwierdzono, że p. Wojciech Trąmpczyński otrzymał głosów 186.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#WicemarszalekpOsiecki">P. Błażej Stolarski otrzymał głosów 109.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#WicemarszalekpOsiecki">Rozstrzelonych głosów było 4.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#WicemarszalekpOsiecki">Powyższe stwierdzamy swoimi podpisami.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#WicemarszalekpOsiecki">Klemensiewicz, K. Bagiński, K. Mierzejewski, Maślanka, Dr. Matakiewicz, Bigoński.”</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#komentarz">(Długotrwałe brawa i oklaski na prawicy).</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#WicemarszalekpOsiecki">Zapytuję Pana Posła Trąmpczyńskiego czy wybór przyjmuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarszalekpTrampczynski">Urząd przyjmuję.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#komentarz">(Obejmuje przewodnictwo).</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MarszalekpTrampczynski">Panowie pozwolicie, że w kilku słowach podziękuję za zaufanie ponownie mi okazane. Nie potrzebuję Panów i Panie zapewniać, że tak jak dotychczas, tak i nadal zawsze i wobec wszystkich stronnictw bez wyjątku będę się rządził poczuciem sprawiedliwości. Proszę jednak Szanownych Posłów o pewną pobłażliwość na tym punkcie, bo na stanowisku, które zajmuję, często pomyłki właśnie w kwestii sprawiedliwości są nieuniknione, a to bez względu na osobę, która to miejsce zajmuje.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#komentarz">(P. Czapiński: Ale my prosimy o miększą obiektywność)</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MarszalekpTrampczynski">Prócz tego proszę Szanownych Posłów o pomoc w organizowaniu spokojnej, a owocnej pracy, jakiej kraj się od Sejmu spodziewa i jakiej tak bardzo potrzebuje. Ale najlepszym czynnikiem tej pracy będzie to, jeżeli zapanuje w tych ścianach pomiędzy stronnictwami, pewna wzajemna wyrozumiałość i o tę wyrozumiałość wzajemną serdecznie Was, Szanowni Posłowie, proszę pro publico bono.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#komentarz">(Brawa)</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MarszalekpTrampczynski">Przechodzimy do 2-go punktu porządku dziennego, którym jest:</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MarszalekpTrampczynski">Drugie i trzecie czytanie ustaw:</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MarszalekpTrampczynski">a) w przedmiocie umów, zawartych przez b. władze okupacyjne co do majątku państwowego;</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MarszalekpTrampczynski">b) w przedmiocie rewizji umów, zawartych przez b. rządy zaborcze, dotyczących majątku państwowego (druk Nr.573).</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#MarszalekpTrampczynski">Donoszą mi. że wszystkie stronnictwa zgodziły się na to, ażeby ta sprawa została jeszcze raz odesłana do Komisji.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#komentarz">(Głosy: Do jakiej komisji!)</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#MarszalekpTrampczynski">Ponieważ nie ma żadnego innego wniosku i nie słyszę protestów, więc przypuszczam, że Panowie zgadzacie się na odesłanie tej sprawy do komisji, mianowicie do Komisji Rolnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PSteinhaus">Stawiam wniosek o odesłanie sprawy do Komisji Prawniczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#Marszalek">Musielibyśmy nad tern głosować. Pośredni wniosek byłby taki, ażeby w tym razie jeżeli sprawa odesłaną będzie do Komisji Prawniczej, referent Komisji Rolnej miał głos także i w Komisji Prawniczej. Przypuszczam, że p. Steinhaus na tę modyfikację się zgadza. /P.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">Steinhaus:</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#Marszalek">Zgadzam się).</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#Marszalek">Proszę tych Posłów, którzy są za odesłaniem tej sprawy do Komisji Prawniczej, ażeby powstali z miejsc. Biuro jest zgodne, że stoi większość, zatem sprawa przechodzi do Komisji Prawniczej z tern zastrzeżeniem, o którem mówiłem.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#Marszalek">Przechodzimy do trzeciego punktu porządku dziennego, którym jest:</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#Marszalek">Trzecie czytanie ustawy o przedłużeniu umownych czasokresów do przedsiębrania robót celem wydobywania minerałów, zawierających żywice ziemne (druk Nr. 560).</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#Marszalek">Głos ma sprawozdawca p. Steinhaus.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PSteinhaus">Wysoki Sejmie! Wczorajszą uchwałą Wysoki Sejm zadokumentował zgodę swą z wnioskiem Komisji Prawniczej, albowiem 188 głosów przeciw 120 głosom padło za wnioskiem komisji. Wobec tego nie pozostaje mi nic więcej do zauważenia, jak to, że skoro stan rzeczy nie zmienił się zupełnie od wczoraj prosić Wysoki Sejm, aby głosował zgodnie z wnioskiem Komisji Prawniczej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PSteinhaus">Nadmieniam, że za tą ustawą oświadczyły się: Sąd Krajowy Wyższy, w Krakowie, Sąd Krajowy Wyższy we Lwowie, Urząd Górniczy i Starostwo Górnicze w Krakowie, oraz Polska Komisja Likwidacyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#Marszalek">Do głosu nikt się więcej nie zgłosił, zatem stawiam pod głosowanie ustawę en bloc, gdyż żadnych poprawek niema.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#Marszalek">Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem w trzeciem czytaniu ustawy o przedłużeniu umownych czasokresów do przedsiębrania robót celem wydobywania minerałów, zawierających żywice ziemne, aby powstali z miejsc. Biuro jest zgodne, że stoi większość — zatem ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#Marszalek">Przechodzimy do punktu 4 porządku dziennego, którym jest:</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#komentarz">(Czyta):</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#Marszalek">Sprawozdanie komisji Skarbowo-Budżetowej o wniosku nagłym Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie wdrożenia doraźnej pomocy dla oswobodzonej z pod inwazji ukraińskiej części Galicji (druk Nr. 578).</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#Marszalek">Głos ma sprawozdawca p. Adam.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PAdam">Wysoki Sejmie! Skutkiem akcji bojowej wspaniale przez wojska nasze przeprowadzonej w ostatnich tygodniach — znaczny obszar Galicji Wschodniej został z pod inwazji ukraińskiej oswobodzony. Ludność polska skazana od przeszło pól roku żyć pod rządami najazdu ukraińskiego odetchnęła wolniej po wielkich cierpieniach, jakie przeszła.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PAdam">Wysoki Sejm będzie miał sposobność za pośrednictwem komisji osobnej, wybranej niedawno dla zbadania tych cierpień, dla zbadania tych aktów okrucieństwa, jakich się ukraińcy na ludności polskiej w Galicji Wschodniej dopuszczali, przekonać się o ogromie tych nieszczęść, jakie ta ludność przechodziła.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PAdam">Równocześnie odsłonił się nam obraz bardzo opłakanych stosunków, jakie na tych obszarach wyniszczonych przez Ukraińców zapanowały i panują do tej pory. Ludność w wielu gminach jest pozbawiona dosłownie wszelkiej żywności, chleba, wszelkich artykułów pierwszej potrzeby. W niektórych gminach zniszczonych do cna potrzebna jest pomoc doraźna państwa jak najrychlej. Gminy odbudować się same w żaden sposób nie będą w stanie.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PAdam">W tych gminach, zwłaszcza podlwowskich, a także i innych, wskutek operacji wojennych grunta są zupełnie nie obsiane i pod tym względem pomoc państwowa jest niezbędna. W powiatach i miastach trzeba rychło przeprowadzić roboty publiczne, któreby dały pracę i zarobek ludności bezrobotnej, która nie znajdując tej pracy i zarobków spada ciężarem swego utrzymania na państwo.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PAdam">Wreszcie zachodzi także potrzeba zajęcia się szczególnie i otoczenia szczególniejszą opieką pewnej warstwy społeczeństwa naszego, która dała wyjątkowe dowody patriotyzmu właśnie w czasie inwazji ukraińskiej. Mówię tutaj o dużej rzeszy urzędników, zarówno państwowych jak autonomicznych, którzy odmówili posłuszeństwa i służby najeźdźcom, ale okupić musieli to swoje patriotyczne uczucie wielkiemi ofiarami, bo z jednej strony odmówiono im poborów, skutkiem czego musieli się na życie zadłużyć, a z drugiej strony za to, że się narażali Ukraińcom, padali ofiarą rabunków i grabieży i wielu z nich straciło w ten sposób cały dobytek i mienie.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PAdam">Wnet po uwolnieniu tego obszaru Galicji Wschodniej z pod inwazji ukraińskiej p. Minister Spraw Wewnętrznych udał się w tamte strony, ażeby naocznie się o tych stosunkach przekonać i wróciwszy do Warszawy w porozumieniu z p. Ministrem Skarbu uznał potrzebę doraźnej pomocy państwowej w tych kierunkach, o których wyżej wspomniałem i przedłożył Wysokiemu Sejmowi wniosek nagły, domagający się kredytu w kwocie ogólnej 43 milionów koron, by w tych głównych kierunkach o których mówiłem pomoc doraźną przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#PAdam">Sprawą wniosku nagłego p. Ministra Spraw Wewnętrznych zajmowała się Komisja Skarbowo Budżetowa i uznała jednomyślnie potrzebę pomocy państwowej, i również jednomyślnie uznała, że cyfry, które proponuje rząd są stanowczo za niskie, że pomoc państwa będzie musiała być wydatniejsza i że można proponowaną przez ministerstwo tę kwotę uważać jedynie, jako początek i zadatek akcji ratunkowej na szerszych i większych podjętej rozmiarach.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PAdam">Komisja Skarbowo Budżetowa uznała również potrzebę bezzwłoczności tej akcji, jaką państwo ma przeprowadzić i zmieniła wniosek p. ministra tylko w jednym szczególe, mianowicie odnośnie do ostatniej pozycji, dotyczącej pomocy dla urzędników, podnosząc proponowaną pierwotnie przez p. ministra kwotę 5 milionów o 5 milionów, t. j. na 10 milionów koron.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#PAdam">Z tą jedynie zmianą, przyjęła, bez wszelkich innych zmian Komisja Skarbowo Budżetowa wniosek p. ministra spraw wewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#PAdam">O przyjęcie tych wniosków proszę imieniem Komisji Skarbowo Budżetowej, a opiewają one w sposób następujący:</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#komentarz">(Czyta):</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#PAdam">Wysoki Sejm raczy uchwalić: Upoważnia się Rząd do oddania do dyspozycji Generalnemu Delegatowi Rządu dla Galicji kwoty 48.000.000 (wyraźnie czterdziestu ośmiu milionów) koron na wdrożenie akcji doraźnej pomocy w oswobodzonej z pod inwazji ukraińskiej części Galicji.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#PAdam">Kwota ta ma być użyta na następujące cele:</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#PAdam">1) na doraźną pomoc dla ludności, a mianowicie: na zakupno środków żywności, odzieży, obuwia i t. d. 10.000.000 Kr.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#PAdam">Akcja ta ma być przeprowadzona w ten sposób, że otworzy się organom rządowym w Galicji kredyt do powyższej wysokości; Generalny Delegat Rządu winien porozumieć się z istniejącemi przy Ministerstwie Aprowizacji Urzędami, jak: z urzędem zakupu artykułów pierwszej potrzeby, z urzędem zbożowym i ziemniaczanym, celem otwarcia, kredy tu towarowego w granicach powyższego kredytu;</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#PAdam">2) na doraźną odbudowę gmin podlwowskich 10.000.000 Kr., kwota ta ma być obrócona głównie na zakupno materiałów budowlanych, które odstępowane będą ludności przeważnie w naturze w formie kredytowej, a w wyjątkowych wypadkach na szczególne uwzględnienie zasługujących w formie pomocy bezzwrotnej ;</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#PAdam">3) na obsianie gruntów rolnych w gminach podlwowskich 1.000.000 Kr.;</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#PAdam">4) na pożyczki dla powiatów na budowę dróg, przy których znaleźliby zajęcie bezrobotni 12.000.000 Kr-;</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#PAdam">5) na pożyczki dla miast celem umożliwienia im prowadzenia robót publicznych 5.000.000 Kr.;</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#PAdam">6) na udzielenie pożyczek instytucjom autonomicznym celem wypłacenia zaległych poborów urzędnikom i sługom, tudzież na udzielenie zapomóg urzędnikom i sługom państwowym 10.000.000 Kr.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#PAdam">Szczegółowe postawienia co do sposobów wypłacania tych zapomóg, które nie mogą przekraczać w żadnym szczególnym wypadku kwoty 3000 koron, wyda Ministerstwo Skarbu.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#PAdam">Przez przyjęcie powyższych wniosków załatwiony zostaje również zgłoszony przed paru tygodniami wniosek nagły posłów Adama, Głąbińskiego i tow. w sprawie pomocy doraźnej na odbudowę gmin podlwowskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Hausner.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#Marszalek">P. Hausner: Wysoki Sejmie! Przedewszystkiem poczuwam się do miłego obowiązku podziękowania rządowi, że z własnej inicjatywy przychodzi z tak wydatną pomocą dla Wschodniej Galicji, odbitej obecnie przez nasze wojska. Jakkolwiek suma proponowana 48 milionów jest duża, to jednak poszczególne pozycje wykazują nadzwyczajne braki; jeśli się zważy na wielki rozmiar klęsk, jakie dotknęły ludność Wschodniej Galicji.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#Marszalek">Dziesięć milionów, które swego czasu Wysoki Sejm uchwalił na rzecz pomocy doraźnej dla Lwowa mniej więcej, jakkolwiek chodziło tu o drobną tylko cząstkę ludności polskiej wykazało, jak małą jest pomoc, która z tak wysokiego nawet funduszu płynie. Co dopiero mówić, jeśli ten fundusz ma objąć całą wschodnią Galicję, co mówić o ludności miast we Wschodniej Galicji, o ludności włościańskiej, o urzędnikach i t. d.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#Marszalek">Jednakowoż ta doraźna pomoc na dziś jest sumą dość wydatną; ale nie o to chodzi. Chodzi przedewszystkiem o to, w jaki sposób i w jakim czasie będzie rozdzielona. Co do tego jestem sam pełen niepokoju. Doświadczenia we Lwowie zrobione pokazały, że jakkolwiek jest tam sprężysta administracja, jest cały aparat, to jednakże okazało się, że w ciągu dość długiego czasu, od kiedy zaczęły być wypłacane zapomogi, to dotychczas w zupełności wypłacone nie zostały.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#Marszalek">Z tą sprawą jednak wiąże się inna kwestia poważnej natury, kwestia administracji mająca w konsekwencji wielkie polityczne znaczenie i tę chcę tutaj przy tej sposobności poruszyć. Dotychczas co do stanowiska ludności ukraińskiej we Wschodniej Galicji mogliśmy mieć tylko przypuszczenie, na podstawie relacji nie dość ścisłych, mogliśmy wyrobić sobie, Wysoka Izba i poszczególni członkowie rozmaite poglądy. Jednakowoż o ile sobie przypominam, wszystkie poglądy tu wypowiedziane, choćby z tej trybuny, dziś dadzą się sprawdzić przez fakty więcej konkretne i rzeczywiste, że były słuszne.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#Marszalek">Mianowicie skonstatowałem, że istotnie tak jak mówiłem, przemawiając w lutym, że ludność wiejska z Ukrainy nie poszła na lep tej polityki, którą narzuciła jej organizacja przy pomocy wrogich nam państw, mianowicie Wiednia i Berlina. Z całą stanowczością tu stwierdzam, że po zwiedzeniu wszystkich tych terytoriów, które dostały się w nasz»^ ręce, że chłop ukraiński masowo wypowiedział się przeciw tej całej akcji. Na to złożyło się dużo przyczyn. Jedną z zasadniczych przyczyn było zmęczenie 5-letnią wojną, w której chłop ukraiński narówni z chłopem polskim z Galicji ponosił szalone wprost ofiary.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#Marszalek">Więc z jednej strony wymęczenie wojną, a z drugiej strony sama koncepcja Ukrainy zachodniej, niejasny zupełnie stosunek Ukrainy, która z nami wojnę podjęła do Ukraińców w Galicji, dla chłopa nie był zrozumiały i pociągający. Wreszcie władza, która chwilowo dostała się w ręce tych ludzi, którzy urządzali administrację i życie w ciągu tego niedługiego czasu w ręce rządu Ukraińskozachodniej republiki — dała się w tak straszny sposób we znaki i to podwójnie chłopu ukraińskiemu, że dziś możemy z całą pewnością, a jeszcze fakty z odkrywających się ciągle terenów upewniają nas do stwierdzenia, że chłop ukraiński nie poszedł na lep polityki, która się zakończyła dziś wojną z Polską.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#Marszalek">I chodzi o to, żeby umieć ukuć z tego kapitał polityczny dla naszych celów. Ja nie zawaham się tu powiedzieć i stwierdzić, że dla nas kwestia przyszłości kresów jest nadzwyczaj ważną; dla nas połączenie przez Rumunię z Morzem Czarnem jest kwestią przyszłego rozwoju ekonomicznego i naszej przyszłości. Rozumiemy jednak, że połączenie to nastąpić może przez terytorium Wschodniej Galicji i jest rzeczą mądrej polityki, żeby ukraiński chłop z tern się pogodził.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#Marszalek">Poza tą jednak kwestią ukraińską we Wschodniej Galicji, jest Ukraina rosyjska, której sprawa nie zeszła z porządku dziennego i pozostanie jeszcze dość długo przedmiotem rozważań w polityce międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#Marszalek">W czasie wojny próbowali ją Niemcy rozwiązać. Przy pomocy Niemców widzieliśmy powstałe tam pewne fakty, które wskazują, że są możliwości uratowania pierwiastku ukraińskiego od zagłady przez Rosję. A choć się Niemcom to nie udało, to Polsce udać się to może. Ja stwierdzam i dzielę przekonanie wielu polityków polskich, że my właśnie Polacy możemy stworzyć Ukrainę. Chodziło by o to tylko, żeby pokonać poprostu te koncepcje tych stronnictw, które są zupełnie innego zdania, które nie widzą interesu politycznego Polski w rozbiciu Rosji, która zarysowuje się teraz na kresach w ten sposób, czy to w koncepcji Francji, czy w koncepcji koalicji wogóle w takiej formie, jaka była dotychczas. Tym pomostem, tą drogą do tego rodzaju tworu byłaby właśnie Wschodnia Galicja, jeżelibyśmy umieli się znaleźć w niej politycznie, jeżelibyśmy nastroje, które się tam zmienią na naszą korzyść po wojnie, mogli wyzyskać. Jestem przekonany bowiem, że w najbliższym czasie i wśród ukraińskiej inteligencji zbudzić się musi kierunek ugodowy, tak jak i wśród chłopów, którzy po doświadczeniach, w ciągu miesięcy wojny, zmienili już swoje stanowisko wobec Polski. Trzeba jednak żywiołom tym to ułatwić, a łatwo powstać może stronnictwo polonofilskie, zwłaszcza jeżelibyśmy stosunek Polski do Ukrainy oparli na takiej samej podstawie jak do Litwy, Białorusi, tworząc koncepcję związku Ukrainy z Polską.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#Marszalek">Mamy wszystkie dane, aby takie stronnictwo mogło powstać, ale na to trzeba z naszej strony nie mów z trybun na wiecach, ale czynu. I tu mnie uderza w tym wniosku jeden brak, że nie widzę, czy rząd, który przeznacza te sumy, jak zaznaczyłem, znaczne, na rzecz Wschodniej Galicji, ma intencję przeznaczyć tę pomoc tylko na rzecz Polaków, czy też objąć nią i Ukraińców. Jeżeli zdanie rządu byłoby takie, żeby ta pomoc objęła tylko Polaków, to w tym stanie rzeczy byłby to błąd. Uważam, że na początek suma ta jest dość znaczna, jeżeli chodzi o położenie naszego skarbu. Ale mnie się zdaje, że jeżeliby rząd dzielił moje zdanie, że ta pomoc ma być przeznaczona jednocześnie i dla ludności ukraińskiej i żydowskiej, to suma ta okaże się za małą i albo sam przyjdzie, albo ewentualnie będziemy go prosić, ażeby w czasie najkrótszym przyszedł z większą pomocą na rzecz ukraińskiej i żydowskiej ludności.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#Marszalek">Chciałbym parę słów poświęcić właśnie temu, jak się zachowywali żydzi we Wschodniej Galicji. W tej sprawie dochodziły nas najrozmaitsze pogłoski i najrozmaitsze wyrobiliśmy sobie o tern zdanie.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#Marszalek">Chcę stwierdzić, że w wielu miejscowościach, w których miałem sposobność być, przekonałem się, że sądy nasze były troszkę przesadne, że część żydów, będąca pod wpływem syjonizmu, która uważała się na równi z narodem ukraińskim, uciśnioną przez potęgę polską, przez władze polskie, zwróciła się z sympatiami do Ukraińców, którzy w imię swojej wolności podnieśli broń przeciwko Polakom. To jednak po pierwszem doświadczeniu, widząc w jaki sposób rządzi ta młoda Ukraina, po wszystkich dokonanych tam aktach, począł budzić się nawet w tej części społeczeństwa żydowskiego pewien głęboki pesymizm.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#Marszalek">To było w pierwszych tygodniach. Później jednak, nie tylko już pesymizm, ale poprostu nawrócenie z tej drogi i wszystkie fakty, które mnie doszły, świadczą o tein, że żydzi zrozumieli, że jest ogromna różnica pomiędzy gospodarką polską a ukraińską.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#Marszalek">Jeśli się doda do tego, że Ukraina z powodu braku wszelkich środków pieniężnych, dobrać się musiała do kieszeni, zwłaszcza żydowskich, to stosunek, zmienił się już radykalnie. Okazało się bowiem, że Borysław, o którym myśmy myśleli, że stanowi olbrzymie źródło pieniężne, dla prowadzenia z nami wojny, w rękach administracji ukraińskiej nie dopisał zupełnie. Okazało się, że aczkolwiek ukraińcy dostali się do wielkich zbiorników nafty, to dzięki nieudolności administracji nie umieli więcej sprzedać nafty jak 20.000 cystern, pozostawiając dla nas jeszcze 35.000. Stąd pokazał się tam brak nadzwyczajny gotówki, nie było żadnych źródeł dochodu tylko ta gotówka, która była w rękach ludności we Wschodniej Galicji.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#Marszalek">Starali się więc ją dostać za każdą cenę, wymieniając korony na „hrywne”. W taki sposób narzucili ludności pieniądz ukraiński, który niema poza granicami kraju żadnego obiegu. I to był ten najważniejszy, powiedzmy — „casus belli” w żydowskiem społeczeństwie. Żydzi bardzo dobrze orientujący się w tych sprawach zrozumieli, że za korony, które mają pewną wartość obiegową poza granicami kraju, dostają pieniądz bez żadnej wartości.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#komentarz">(Głosy: Interes)</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#Marszalek">Tak interes, ale tym interesem kierował się również i chłop polski we Wschodniej Galicji, a równocześnie był on także wskaźnikiem dla chłopa ukraińskiego. I to nawet oświadczył z dumą chłop ukraiński, z pod Stryja z Łanów, który mi powiedział: — „nie wzięliśmy ani jednej grzywny i nie daliśmy ani jednego żołnierza”.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#Marszalek">To był ten wyraz protestu i niezgody na politykę, jaką zakroiła wojująca z Polską Ukraina. Te fakty świadczą o tern, że nastroje ludności w Wschodniej Galicji są dobre, i dlatego rząd, Sejm i politycy polscy powinni wyciągnąć z tego odpowiednie konsekwencje.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#Marszalek">Byłbym więc za tern, ażeby równocześnie, jeśli już nie z tych funduszów to. z dalszych, na ten cel wyasygnować się mających, aby i żydzi i ukraińcy zupełnie w tej samej mierze jak ludność polska korzystać mogli.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#komentarz">(Głosy: Oni mają pełne kieszenie)</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#Marszalek">Nie mają, bo im zabrali ukraińcy. Ale rzecz jest najważniejsza, którą już na początku przemówienia podnosiłem, że nie chodzi tylko o wysokość sumy, ale o szybkość i sposób, z jaką ona będzie rozdzielona. I-pod tym względem jestem pełen obaw o administrację, tembardziej, że działać ona musi w środowisku rozognionym walką.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#Marszalek">A środowisko to jest niebezpieczne sądząc po tych nastrojach u ludności polskiej, która przeszła tę całą gehennę, całe piekło męczeńskie w ciągu 6 miesięcy. Tam powstać by mogły Bóg wie jakie koncepcje, jakie zamierzenia i to nic dziwnego. Ale proszę Panów, zastraszają mnie inne rzeczy, że w stronnictwach i organizacjach pod wpływem ich będących, a które siały poza tern wszystkiem, które były po drugiej stronie frontu, budzi się chęć odwetu.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#Marszalek">Byłaby to poprostu katastrofalna polityka, któraby nic innego nie sprowadziła, tylko tę samą wojnę, i szkodliwszą jeszcze, choć w innej formie a ze wszystkiemi jej konsekwencjami.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#Marszalek">Bo nie ulega wątpliwości, że niewiele robiono przed wojną w tym kierunku, ażeby do tego rodzaju wojny między polakami a Ukraińcami nie doprowadzić.</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#Marszalek">A są jednak i dziś stronnictwa, które golowe położenie obecne wykorzystać, by walkę wzajemną podniecić, stronnictwa, które otaczają opieką organizacje, jakby w tym celu powstałe, które jakby równoległy rząd obok rządu prawowitego, który dyktował, korespondował wprost bezpośrednio z naszą delegacją paryską, który aroguje sobie prawo dyktowania polityki naszej zagranicznej. Obawiam się, że tych organizacji będzie powstawało coraz więcej, i one będą miały wpływ na całą administrację galicyjską.</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#Marszalek">Obawiam się, żeby ta administracja nie dostała się w ręce ludzi słabych, którzyby poszli na drogę odwetu, którzyby znowu sprowadzili katastrofę, a to jest w związku z urządzeniem t. zw. delegatury galicyjskiej. Chciałbym, żeby rząd wziął pod uwagę czynniki, w ręce których ma się dostać władza w Galicji wschodniej.</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#Marszalek">Jeżeli się dostanie w ręce czynników obywatelskich obiektywnych, które pójdą po linii polityki, którą z tej trybuny podkreślono, to jestem przekonany, że osiągniemy porozumienie z Ukrainą. Dlatego z wielkim naciskiem to podnoszę, żeby administracja dostała się w ręce ludzi obiektywnych, którzyby sobie zdawali sprawę, że mają jeden obowiązek: przyjść z pomocą lekarską, przyjść z pomocą materialną dla wszystkiej ludności, przyjść z czynami, które będą zgodne z daleko idącą polityką naszą kresową.</u>
<u xml:id="u-9.28" who="#komentarz">(Brawo).</u>
<u xml:id="u-9.29" who="#Marszalek">Dyskusja zamknięta. Przystępujemy do głosowania. Chodzi o nadzwyczajny kredyt dla wschodniej Galicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PPietrzyk">Proszę o głos w kwestii formalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Pietrzyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PPietrzyk">W punkcie 6 wniosków komisji ma być zmiana, mianowicie zamiast słowa: — „sługom” powinno być słowo: — „pracownikom”.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#Marszalek">Czy p. sprawozdawca zgadza się na tę poprawkę!</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PAdam">Nie mam nic przeciwko temu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PAdam">Marszałek: Przypuszczam, że Izba na tę zmianę się zgadza. Proszę tych Posłów, którzy są za wnioskiem komisji, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#komentarz">(Większość).</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PAdam">Wniosek Komisji przyjęty.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PAdam">Dowiedziałem się, że Komisja Skarbowo-Budżetowa, której został wczoraj oddany wniosek rządowy w sprawie wypuszczenia przez Polską Krajową Kasę Pożyczkową dalszych 400 milionów marek polskich, stawia wniosek, ażeby dziś poza porządkiem dziennym tę sprawę załatwić bez pisemnego referatu w tej sprawie, a to dlatego, że sprawa ta jest bardzo spieszna.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PDiamand">Proszę o głos w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#Marszalek">Głos ma p. Diamand.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PDiamand">Sprawa, może być tak traktowana, jak Pan Marszałek proponuje, jeżeli cała Izba zgodnie przystanie na tak przyśpieszone postępowanie. Ale są tu wątpliwości, bo wyda je mi się, że nie można wydawać not w wysokości 400 milionów marek (a komisja uchwaliła jeszcze większą kwotę), a nie dać Posłom możności zastanowienia się nad tą kwestią. Zdaje się, że szkoda z takiego postępowania byłaby większa, aniżeli załatwienie sprawy o dzień później, dlatego śmiem postawić wniosek, ażeby odroczyć tę sprawę do jutra</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Głosy: Za mało)</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PDiamand">i poprosić Prezydjum, ażeby do jutra wnioski i motywy były wydrukowane.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(P. Dębski:</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#PDiamand">Panie Marszałku! To nie jest parlamentarne załatwienie sprawy).</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#Marszalek">W sprawie formalnej głos ma p. Głąbiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PGlabinski">Prosiłem Pana Marszałka o postawienie tej kwestii na porządku dziennym z tego powodu, że członkowie Komisji Budżetowej temu się nie sprzeciwiali — i dlatego, jeżeli jest sprzeciw, godzę się, ażeby jutro dopiero tę sprawę umieścić na porządku dziennym.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#Marszalek">W takim razie ta sprawa jutro będzie postawioną na porządku dziennym po wydrukowaniu wniosków i motywów.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do ostatniego punktu porządku dziennego, którym jest:</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#Marszalek">Dalszy ciąg dyskusji w sprawie reformy rolnej.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#Marszalek">Głos ma pan Minister Rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">O głębokiem i poważnem znaczeniu sprawy rolnej dla naszego kraju szeroko mówić nie będę, gdyż poprzedni mówcy, Panowie Posłowie-referenci, dostatecznie tę sprawę uwypuklili.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Wspomnę tylko pobieżnie o głębokiem znaczeniu wewnętrznem tej sprawy dla całego kraju, a to z tego powodu, że na ziemiach polskich 65% ludności, 65 osób na 100 zajmuje się rolnictwem.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Następnie wszystkie ziemie polskie z małemi wyjątkami są bardzo mało uprzemysłowione, przez to ludność nie znajduje dodatkowych zarobków. Wreszcie na większości ziem polskich, skutkiem politycznej niewoli, kultura rolna jest bardzo niska, przez to potrzeby kraju nie mogą być w dostateczny sposób zaspokojone, a troskać się musimy o tani chleb nie tylko dla rolników, ale dla wszystkich warstw ludności.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Przez to sprawa rolna wewnętrznie staje się pierwszorzędnem zagadnieniem państwowem — nie tylko dla rolników, ale dla wszystkich warstw bez wyjątku.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Zewnętrzne znaczenie tej sprawy również jest duże. Interesuje ona mocno naszych sąsiadów; interesuje naszych przyjaciół i sprzymierzeńców, a to z tego względu, że dojrzałe i celowe załatwienie sprawy rolnej dowodzić będzie naszej dojrzałości politycznej i ekonomicznej, interesuje również silnie naszych wrogów, bo niska kultura rolna, wreszcie ewentualne zaburzenia agrarne dowodziłyby naszej słabości ekonomicznej. Niska kultura rolna stwarza na nasze nieszczęście z kraju naszego dogodny rynek zbytu dla sąsiadów o wyższej kulturze rolnej, wreszcie stwarza konieczność eksportu tanich, łatwych do wyzysku i cierpliwych sił roboczych do krajów sąsiednich.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Ministerstwo Rolnictwa od pierwszej chwili swojego istnienia, jeszcze przy władzach okupacyjnych, pragnęło przygotować akcję w celu zapoczątkowania reformy rolnej. Chodziło przedewszystkiem o stworzenie aparatu, któryby mógł stanąć do pracy w chwili, kiedy samodzielność polityczna pozwoli na przeprowadzenie reformy.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W tej dziedzinie jednak nastąpiła z władzami okupacyjnemi początkowo cicha i podstępna z tamtej strony, później zupełnie wyraźna walka przeciwko zamierzeniom powstających władz polskich.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W sprawie tej okupanci wykazali względem nas całą zaciętość, całą bezwzględność i chęć niemaskowaną, przeprowadzania daleko idących planów. Zainteresowały się tern przedewszystkiem i najwyższe czynniki polityczne i wojskowe niemieckie. O tem jednak później obszerniej mówić będę.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Mimo naporu z tamtej strony udało się Ministerstwu Rolnictwa przygotować początek organizacji w postaci urzędów ziemskich, która to organizacja nie jest jeszcze wprawdzie tak rozbudowana, ażeby mogła temu ogromowi pracy, jaki się obecnie z konieczności nasuwa — podołać, stanowi jednak jedyne dzisiaj kadry, które służyć mogą do stworzenia odpowiedniej organizacji.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Zasadniczych reform Ministerstwo rolnictwa samodzielnie podejmować nie mogło, gdyż nie było do tego upoważnione. Polski Sejm Ustawodawczy musi tu decydować. Niezwłocznie po rozpoczęciu obrad Sejmu ukazały się deklaracje polityczne wszystkich stronnictw, które zajęły bardzo wyraźne stanowisko w sprawie rolnej, a wkrótce Rolna Komisja Sejmowa zażądała od Ministerstwa Rolnictwa przedstawienia programu.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Ministerstwo Rolnictwa nie widziało możności ujęcia całokształtu sprawy reform rolnych w jedną zasadniczą ustawę, któraby te sprawy uregulować mogła, choć żądały tego niektóre stronnictwa.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Stosunki agrarne w Polsce z trzech zaborów, są bardzo zawikłane i w różnych dzielnicach różnorodne pod względem prawnym, kulturalnym, społecznym, obyczajowym, stanu posiadania i t. p.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Jednem prawem, jedną ustawą niepodobna było stosunków agrarnych w Polsce załatwić i uzdrowić. Sprawa rolna w Polsce wymaga ustaw wielu, które według pewnego planu do Sejmu kolejno powinny być wnoszone i w ten sposób jedynie Sejm ma możność wskazania drogi, w jaki sposób ta sprawa rozstrzygnięta być powinna.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Dlatego też Ministerstwo przygotowało projekt zasad, których, zdaniem Ministerstwa, trzymać się należało przy uchwalaniu reform.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">27 marca w komisji rolniczej złożyłem projekt znany Sejmowi, gdyż wydrukowany został i pp. posłom rozdany. Projektu tego większość komisji nie uznała za odpowiedni i wyczerpujący dla dyskusji. Po 2-eh tygodniach debat referent komisji p. poseł Dąbski opracował projekt inny.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Przy omawianiu zasad podług projektu referenta Komisji osobiście, lub przez swoich zastępców brałem udział. Zgadzam się w znacznej mierze z uchwałami komisji rolnej, gdyż wiele podstaw jest zgodnych z projektem Ministerstwa Rolnictwa. W kilku jednakże punktach, dla mnie zasadniczych, wyraziłem odrębną opinię, wobec czego musiałem sobie zastrzec zajęcie stanowiska na plenum Wysokiej Izby.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Dla lepszego, jaśniejszego obrazu, dla umotywowania swojego stanowiska użyję metody porównawczej przez krótkie naszkicowanie stanu zagadnienia rolnego w krajach sąsiednich, bo przecież mimo granic, mimo odrębności państwowych sprawy ekonomiczne, a w szczególności agrarne, wiążą się ze sobą w sąsiadujących państwach, pr żytem da mi to sposobność jaśniejszego umotywowania mojego stanowiska. Jesteśmy w tem szczęśliwem położeniu, że możemy obserwować objawy załatwienia sprawy rolnej na cudzym terenie i rezultaty kroków nie zawsze rozważnych. Jak już zaznaczyłem, reformy rolne mają duże znaczenie zewnętrzne. Najlepszy dowód tego widzimy w stosunku Niemców do Rosji przed wybuchem wojny światowej. Politycy ekonomiczni niemieccy zgodnie zaznaczają, że wybuch wojny światowej został znacznie przyśpieszony przez wprowadzenie w Rosji reformy rolnej. Niemcy lekceważyli sobie Rosję z poprzednim ustrojem agrarnym, z chwilą jednak, kiedy spostrzegli, w jaki sposób reformy się zapoczątkowały, uważali za stosowne wojnę przyśpieszyć.</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Los dał nam dwóch potężnych do niedawna sąsiadów. Pomimo pokoju, pomimo zasad Prezydenta Wilsona, sąsiedzi owi zostaną ci sami. Rosja ze swoją przewagą obszaru, z ogromną zasobnością i bogactwami, ze swojem dążeniem na zachód, Niemcy ze swoją przewagą organizacji, wyższą kulturą rolną i z koniecznością ekspansji na wschód.</u>
<u xml:id="u-21.19" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Właśnie w okresie przejściowym po wojnie obecnej będzie dla państwowości naszej, dla naszej zdolności do życia momentem decydującym trzeźwość i rozwaga przy załatwianiu tego najważniejszego u nas zagadnienia wewnętrznego, zresztą bardzo trudnego. Ta trzeźwość i rozwaga mogą nas ochronić od wielkiej przegranej w przyszłej wojnie ekonomicznej z naszymi sąsiadami, bo niezależność polityczna na nic się nam nie przyda, jeżeli nie będziemy samodzielni ekonomicznie, a tak niesłychanie wiele mamy na tern polu do odrobienia.</u>
<u xml:id="u-21.20" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Ministerstwo Rolnictwa, powodowane konieczną w tym wypadku sąsiedzką ciekawością, korzystało z każdej sposobności, by zebrać dane, tyczące się reform rolnych u naszych sąsiadów. Był to zresztą obowiązek Ministerstwa, aby naszych polityków i ekonomistów poinformować w miarę możności, jak ta sprawa stoi gdzieindziej, tembardziej, że w sprawie programów rolnych w innych krajach bardzo dużo się u nas mówi i pisze, i powoływanie się na przykłady obce nie jest zawsze trafne.</u>
<u xml:id="u-21.21" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Udało nam się zebrać pewną wiązkę programów, które w swoim czasie zostały przedstawione członkom komisji rolnej. Niestety jednak, o planowem wykonaniu zamierzonych programów Udało nam się zebrać bardzo mało wiadomości, prawie wcale. Częściowo przypisywać to należy, że czas krótki dzieli nas od chwili powstania tych programów, jednakowoż w znacznej części programów zauważyć się da je pewnego rodzaju chaotyczność zamierzeń, pewne niedomówienia; niektóre programy podyktowane były potrzebą chwili na innych znać nerwowy pośpiech. Przemyślenia i konsekwencji wiele tam niema. Zresztą sprawa ta jest nowa, z małemi wyjątkami narzucona została państwom wojną światową. Wojna światowa tę sprawę zaostrzyła i przyśpieszyła.</u>
<u xml:id="u-21.22" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Do tej pory najobfitsze wiadomości o wprowadzeniu w życie reform rolnych mamy jedynie od naszych sąsiadów wschodnich. Wielkorosja i Ukraina wykazały, jakie niebezpieczeństwa grożą Państwu przy nieudolnem bądź anarchistycznem rozwiązaniu sprawy rolnej. W okresie wielkiej wojny reformy agrarne były jedynie przeprowadzone w Wielkorosji i na Ukrainie i niektórych obszarach byłego cesarstwa rosyjskiego.</u>
<u xml:id="u-21.23" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Przed wojną przypadało w Rosji na ludność wiejską 85% ogółu mieszkańców, zaś bezpośrednio z rolnictwa żyjących 75% ludności; — cyfry zbliżone do stosunków w Galicji. Poza gruntami ukazowemi, stanowiącemi 30% obszaru, włościanie korzystali w znacznej mierze z gruntów prywatnych, które dzierżawili bądź nabywali od większej własności. Charakterystyczną cechą stosunków rolnych Rosji było istnienie wspólnoty rolnej, czyli tak zw. miru, t. j. takiej formy prawnej władania, przy której prawo własności nie należało do jednostki, lecz do gromady; jednostka korzystała tylko z przydzielonych jej działów. Do niedawna na gruntach ukazowych w Wielkorosji panowała przeważnie wspólnota, lecz powoli mniejwięcej połowa wspólnot zatracała swoją żywność. Dla rządu rosyjskiego wspólnota rolna miała swoje dodatnie i ujemne strony i rząd wahał się, czy ma wspólnoty takie wspierać czy zwalczać. Wreszcie po rewolucji w 1905 roku została wydana ustawa agrarna, zachęcająca do występowania ze wspólnot i do podziału gruntu na zasadach własności indywidualnej. A w roku 1910 ustawę zmieniono i nadano jej charakter trwały.</u>
<u xml:id="u-21.24" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Powyższe ustawy bardzo szybko wywołały rozkład wspólnot rolnych, tak iż już w roku 1915 liczba włościan, którzy przeszli do indywidualnego władania, przekraczała połowę. W przeciągu 7 lat przeszło do indywidualnego władania 5 ½ miliona rodzin, a liczba niezałatwionych zgłoszeń była bardzo znaczna. Gdy uwzględnimy, że wojna wybuchła wtedy, gdy w Rosji reforma agrarna Stołypinowska, jedna z największych reform w ostatnich czasach, w pełnym była biegu, to łatwo pojmiemy, w jakim nastroju agrarnem włościaństwo rosyjskie, a przede wszystkiem proletariat wiejski przeżywał ostatnią wojnę.</u>
<u xml:id="u-21.25" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Wspólnota rolna była faktycznie rozbita, nowe stosunki agrarne nie były ustalone, włościaństwo nie miało tej siły płynącej z utrwalenia stosunków, któraby ułatwiała obronę tych lub innych racjonalnych ustrojów; stare podstawy były rozbite, nowe nie zdołały się wzmocnić. Ferment agrarny w roku 1905 był zaledwie nieco załagodzony, to też Wielkorosja była terenem bardzo łatwym do nowych zaburzeń.</u>
<u xml:id="u-21.26" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Pozatem reforma Stołypinowska była od samego początku mocno zwalczana przez wyznawców idei socjalizacji ziemi, którzy w dawnej wspólności widzieli gotowy już materiał dla wprowadzenia ustroju agrarnego, opartego na zasadach upaństwowienia ziemi. Na tem tle rozpoczęła się niesłychanie namiętna walka, która po rozbiciu Rosji przez państwa centralne uzyskała nową silną podnietę. Poprzedni stan rzeczy upoważniał do przypuszczenia, że upaństwowienie ziemi da się w Rosji właśnie łatwo przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-21.27" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Odrzucono więc reformę Stołypinowską i wprowadzono reformy, oparte na zasadzie upaństwowienia ziemi, które przechodząc najrozmaitsze fazy, doprowadziły wreszcie do reformy bolszewickiej. Wypadki jednak, które później nastąpiły, zawiodły nadzieje zwolenników upaństwowienia ziemi. Reformy bolszewickie doprowadziły do zupełnej anarchii, a obecnie dochodzą nas wiadomości, że nawet kooperatywy rolne nie znalazły w morzu anarchii podstaw do istnienia i bardzo szybko uległy rozkładowi.</u>
<u xml:id="u-21.28" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Na skutek tego kierownicy bolszewizmu zmuszeni zostali przez życie do uznania własności prywatnej, przynajmniej drobnych rolników. Do tych wniosków doszli po bardzo ciężkich próbach i stratach. Najgorsze stosunki zapanowały wtedy w Rosji, gdy zostały utworzone komitety tak zwane — „najbiedniejszych”. Ostatnie reformy bolszewickie najzupełniej chybiły; zamiast doprowadzić do zamierzonego celu, jeszcze bardziej go oddaliły. Obecnie rząd bolszewicki wskutek niemożności otrzymania zboża od włościan, wskutek fatalnej, bo rabunkowej gospodarki, na ziemiach dworskich, zamierza gospodarstwa dawne folwarczne objąć we własny zarząd państwowy, a zatem utrzymywać je w całości. Przekonano się, że podział tych ziem prowadzi do katastrofy głodowej.</u>
<u xml:id="u-21.29" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Charakterystycznem jest, iż w wielu okolicach włościanie rosyjscy rozmyślnie źle uprawiali ziemię dla wykazania, że potrzebują dużo ziemi dla wyżywienia własnych rodzin.</u>
<u xml:id="u-21.30" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Słowem, przykład Rosji poucza, że lepiej przeprowadzić reformę rolną, licząc się bardziej ze znanemi i wypróbowanemi podstawami, niż wszystko obracać W ruinę, dla budowania nowego życia.</u>
<u xml:id="u-21.31" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Naród polski może i powinien wyciągnąć z tego należyte wnioski i wskazówki dla przeprowadzenia własnej reformy.</u>
<u xml:id="u-21.32" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Na Ukrainie końcowy obraz jest mniejwięcej taki sam. Stosunki rolne na Ukrainie mniej były zawikłane, niż w Wielkorosji. Znane są Panom koleje, jakie przechodziła tam sprawa rolna; dzisiejszy rezultat niewiele się różni od rezultatów Wielkorosji.</u>
<u xml:id="u-21.33" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Krajem, w którym przystąpiono wcześniej do reformy rolnej na szeroką skalę, jest Rumunia. Stosunki agrarne w Rumunii znacznie się różnią od naszych.</u>
<u xml:id="u-21.34" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Wielka własność ziemska zajmuje tam stosunkowo blisko dwa razy tyle obszaru, co w Kongresówce. Gospodarstwa ponad 1000 morgów ziemi zajmują około 40% powierzchni, a wraz z gospodarstwami, wielkochłopskiemi około 60%, dla drobnych gospodarzy pozostaje zatem 40%. W Rumunii panują typy gospodarstw bardzo rozbieżne. Gospodarstwa latyfundialne i karłowate obok innych. Więksi właściciele swemi gospodarstwami nie zajmują się prawie wcale. Ziemia jest wydzierżawiana spółkom i przedsiębiorstwom spekulacyjnym, przeważnie żydowskim, skutkiem tego panuje gospodarka rabunkowa, oraz niesłychany wyzysk włościan.</u>
<u xml:id="u-21.35" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Między dworem a wsią stosunki są jaknajgorsze. Stosunki te mocno wpłynęły na radykalny bardzo sposób załatwienia reformy rolnej. Ustawa Rumunii przewiduje wywłaszczenie większej własność? w stosunku procentowym do posiadanej ziemi. Skala ustanowionego procentu obejmuje majątki, począwszy od 100 hektarów wzwyż. Ilość ziemi, mającej być oddaną na parcelację, podnosi się w stosunku geometrycznym do ilości posiadanej ziemi; przy majątku 10.000 hektarów pozostaje przy właścicielu 500 ha.</u>
<u xml:id="u-21.36" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Omawiana ustawa wywołała niesłychaną w Rumunii kampanię. Ogromnym błędem w reformie rumuńskiej był termin 20-dniowy, dany przez rząd dla dopełnienia pewnych zasadniczych formalności, związanych z reformą rolną. Termin ten był spowodowany względami nadarzających się wyborów do konstytuanty. Projekt tych reform wywołał dużą anarchię na wiosnę przy obsiewie pól. Stanowisko zarówno właścicieli ziemskich, jak i włościan było bardzo niepewne. Wobec tego bardzo wiele roli pozostało nieobsianej.</u>
<u xml:id="u-21.37" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Znamiennem jest, że świeżo przyłączony do Rumunii Siedmiogród nie godzi się na tak radykalną reformę i został upoważniony do wypracowania odrębnego projektu i wniosków, a wreszcie świeżo przyłączona również do Rumunii Besarabja, która ma stanowić jej prowincję, zażądała dużo radykalniejszych reform pod wpływem stosunków rosyjskich i nie godzi się na reformę zaprojektowaną przez Rumunię.</u>
<u xml:id="u-21.38" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W ten sposób w przyszłem państwie rumuńskiem zarysowują się aż trzy projekty reformy rolnej. O dalszem powodzeniu czy niepowodzeniu tych zamierzeń do tej pory wiadomości szczegółowych nie mamy.</u>
<u xml:id="u-21.39" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Na Węgrzech spotykamy również duże kontrasty w stosunkach agrarnych. Na Węgrzech ludność zajmująca się rolnictwem wynosi około 60%. O reformie węgierskiej wspominał wczoraj referent komisji, p. poseł Dąbski, przeto szczegółowo jej opisywać nie będę.</u>
<u xml:id="u-21.40" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Dalej Czechy. Większa własność ponad 100 hektarów zajmuje w Czechach — • około 38% powierzchni gospodarstw rolnych. Duży procent należy do gospodarstw wielkochłopskich. Własność większą zajmują właściciele niemieccy.</u>
<u xml:id="u-21.41" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W dniu 16 kwietnia uchwaliło czeskie Zgromadzenie Narodowe ustawę o wywłaszczeniu wielkiej posiadłości ziemskiej w republice Czecho-Słowackiej. Na zasadzie reformy wywłaszczeni zostaną posiadacze majątków przekraczających 150 hektarów ziemi rolnej, oraz 100 hektarów gruntów leśnych, a zatem nie 150 ha., jak było przytaczane, lecz 150 plus 100. Cydzie wszakże zajdzie konieczność lokalna, tam może państwo wywłaszczyć nawet posiadłości mniejsze.</u>
<u xml:id="u-21.42" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W ten sposób Zgromadzenie Narodowe stwierdziło, iż państwo czeskie zyskać powinno w Czechach, na Morawach i na Śląsku dwa miliony hektarów gruntów. Grunty te podzielone miały być pomiędzy 430 tysięcy ludności rolnej, licząc po 3 hektary na rodzinę. Osoby, które podług prawa upoważnione zostaną do pozostania na ulegającym wywłaszczeniu majątku, o ile nie zostanie on jeszcze przejęty przez państwo, obowiązane są w dalszym ciągu gospodarować wzorowo. Wszelkie tranzakcje ziemią, oddawanie w dzierżawę, podział i t. p. wymagają zgody sądu, bez czego nie miałyby skutków prawnych.</u>
<u xml:id="u-21.43" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Cena wykupu za grunty wywłaszczone miała być określona przez specjalną ustawę. Osoby, których majątek zostanie wywłaszczony, posiadają prawo do otrzymania z wywłaszczonego majątku obszaru, podług określonej normy. Osobom tym wolno wyznaczyć z majątku wywłaszczanego nawet i większy obszar, stosownie do potrzeby ziemi w poszczególnych miejscowościach, dalej stosownie do jakości ziemi, stosownie do tego, ile wymaga racjonalna gospodarka, rozwój przemysłu, aprowizacja miast i t. p., aż do 500 hektarów. A zatem tu przyjęto cyfrę 500 hektarów, która została uznana nawet dla warsztatów kulturalnych czeskich, jako cyfra konieczna do prowadzenia racjonalnego gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-21.44" who="#komentarz">(Pos. Dąbski:</u>
<u xml:id="u-21.45" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Wyjątkowo).</u>
<u xml:id="u-21.46" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Nie wyjątkowo, Panie Pośle, tu jest powiedziane wyraźnie, — „gdy się okaże to potrzebne dla aprowizacji miast”, więc nie dla jednego gospodarstwa, tylko dla ogólnych potrzeb. Z tego widzimy, iż nawet w Czechach przy dużej kulturze gospodarstw konieczne jest utrzymanie większych stosunkowo folwarków w interesie pozostałej ludności. A przecież w Czechach kultura rolna włościańska dużo bliżej stoi kultury rolnej w większych majątkach, a nawet ją przewyższa.</u>
<u xml:id="u-21.47" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Przechodzę do Niemiec. Stosunki w Niemczech znacznie, się różnią w poszczególnych państwach Rzeszy. Na południu i zachodzie przeważają w Niemczech gospodarstwa drobno włościańskie. Na północy i wschodzie dominuje większa własność. Przeciętnie stosunek drobnej własności do większej ma się, jak 70 do 30. Reforma niemiecka, wydana przez rządy Eberta i Schejdemana w styczniu r. h., przewiduje przekazanie na parcelację i kolonizację około gruntów własności ziemskiej wielkiej. Wykonanie reformy polegać ma na utworzeniu przedsiębiorstw kolonizacyjnych o charakterze użyteczności publicznej. Przedsiębiorstwa te powstają w celu tworzenia osad rolnych. Przedsiębiorstwom tym po upływie terminu umów dzierżawnych zaofiarowane zostaną dobra państwowe podług cen, odpowiadających wartości dochodu, o ile utrzymanie dóbr w rękach państwa nie jest koniecznem, na cele oświaty, doświadczalnictwa lub inne cele natury publicznej. Tu nawiasem zaznaczyć muszę, że terminy dzierżawne majątków w Niemczech są nieraz bardzo długoletnie.</u>
<u xml:id="u-21.48" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Następnie przedsiębiorstwa te mają prawo do nabywania w drodze wywłaszczenia przestrzeni torfowych, gospodarczo źle wyzyskanych lub użytkowanych systemem rabunkowym, wreszcie innych nieużytków. Dalej przedsiębiorstwom kolonizacyjnym przysługuje prawo pierwokupu leżących w obwodzie ich działalności posiadłości ziemskich powyżej 20 hektarów, lub części takich posiadłości. To prawo pierwokupu może być rozciągnięte i na mniejsze posiadłości. Prawo pierwokupu może być stosowane z chwilą, gdy właściciel zawarł z osobą trzecią umowę kupna — sprzedaży.</u>
<u xml:id="u-21.49" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Prawo pierwokupu nie ma zastosowania, gdy właściciel sprzedał grunta instytucji publicznej, swemu małżonkowi, lub krewnym bliskim. Termin zastosowania prawa pierwokupu wynosi trzy tygodnie.</u>
<u xml:id="u-21.50" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">To są przedsiębiorstwa wytworzone w celu nabywania gruntów dla kolonizacji. Drugostronnie tworzą się związki dostarczania ziemi w obwodach kolonizacyjnych, w których obszar większej własności — rozumieć tu należy majątki powyżej 190 hektarów — przekracza 13%. Należy właścicieli tych wielkich majątków połączyć w związki dostarczania ziemi. Władze krajowe mogą powierzyć zadania tychże związków również egzystującym organizacjom rolniczym, np. landschaftom.</u>
<u xml:id="u-21.51" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Te właśnie związki obowiązane są na żądanie powyżej wskazanych przedsiębiorstw kolonizacyjnych dostarczyć na cele kolonizacyjne odpowiednich gruntów z obszarów większej własności po umiarkowanej cenie. Związki dostarczania ziemi mają również prawo pierwokupu do wszystkich wielkich majątków w swoim obwodzie i stosują to prawo na skutek żądań przedsiębiorstw kolonizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-21.52" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Dalej następują przepisy, określające, jakie majątki winny być nabywane w pierwszej linii przez przedsiębiorstwa dostarczania ziemi przymusowo. A więc majątki, nabyte w celach spekulacyjnych, majątki, które często zmieniały swych właścicieli, majątki źle zagospodarowane, majątki szczególnie dużych rozmiarów, a w każdym razie ustawa zaleca możliwie unikać majątków wzorowych pod względem gospodarczym a mających doniosłe znaczenie dla rozwoju rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-21.53" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W końcu ustawa przewiduje odpowiednie tereny do wydzierżawienia dla pracowników rolnych.</u>
<u xml:id="u-21.54" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Z powyższego widzimy, iż reforma rolna niemiecka bardzo się liczy z obecnym stanem kultury rolnej i przewiduje ogromny udział samych zainteresowanych właścicieli, t. j. właścicieli wielkiej i małej własności, przewiduje udział organizacji społecznych i rolniczych w załatwianiu tych kolosalnych zadań. Projekt uznaje konieczność pozostawienia znacznego procentu większych folwarków dla wyżywienia ludności miejskiej i przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-21.55" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Literatura fachowa niemiecka bardzo wyraźnie liczy się z koniecznością utrzymania rolnictwa na wysokim poziomie, utrzymania pewnego stałego stosunku pomiędzy wielką a drobną własnością, twierdząc, iż właśnie podział pracy w rolnictwie na warsztatach różnej wielkości pozwolił na tak znaczny rozwój rolnictwa niemieckiego, na tak długie prowadzenie wojny i jakie takie wyżywienie ludności podczas kilkuletniej blokady; wreszcie utrzymuje, iż po wojnie idea samowystarczalności musi być myślą przewodnią dla utrzymania rolnictwa niemieckiego na najwyższym poziomie kulturalnym.</u>
<u xml:id="u-21.56" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Tu zaznaczyć muszę, że z tych wszystkich wyżej przytoczonych reform, reforma niemiecka, wydana tak niedawno przez rząd Schejdemana, odznacza się dużą roztropnością, znać, że Niemcy rozumieją, iż sprawa jest kolosalnej wagi, podkreślić wreszcie należy, że reforma ta wydana została w kraju, który poniósł tak szaloną klęskę wojenną.</u>
<u xml:id="u-21.57" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Otóż te dodatnie postulaty, jakie przez ludność niemiecką w sprawie reformy wysunięte zostały, nam również pewne refleksje nasunąć powinny.</u>
<u xml:id="u-21.58" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Niemcy podczas wojny dążyli wyraźnie do opanowania ziem wschodnich dla celów kolonizacyjnych, twierdząc z całą szczerością, zanim kompletna świadomość klęski nastąpiła, że zwycięstwo na Zachodzie daje Niemcom stanowisko polityczne, jako pierwszego państwa w święcie, a tereny wschodnie powinny być traktowane, jako naturalny teren kolonizacyjny, oraz jako nagroda za trudy wojenne dla chłopa niemieckiego. Wyrazem tego była znana odezwa Hindenburga, oraz instytucje kolonizacyjne, projektowane dla Kurlandii.</u>
<u xml:id="u-21.59" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Kurlandzka reforma, wprowadzana w porozumieniu? z niemiecką szlachtą kurlandzką, przewidywała, iż majątki wyższe niż 360 hektarów, czyli około 700 morgów, powinny oddać na cele kolonizacyjne niemieckie część swych obszarów. Tutaj przedewszystkiem zaznaczyć należy, że ziemie włościanie zajmują w Kurlandii zaledwie 1/2 powierzchni, przeważa zatem znacznie większa własność ziemska, majątki skarbowe, kościelne i majątki instytucji publicznych. A więc mamy tu stosunek odwrotny, niż u nas W Kongresówce na niekorzyść włościańską, przeważnie; narodowości łotewskiej.</u>
<u xml:id="u-21.60" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Większa własność była prawie wyłącznie w rękach szlachty kurlandzkiej. Jednak ustawa kurlandzka, wydana przez okupantów niemieckich dla celów politycznych, przewidywała pewną stopniowość w wykonaniu. Narazie przewidywała wywłaszczenie 25% obszaru majątków większej własności po cenach normalnych; operacja była rozłożona na 4 lata, t. z. do końca roku 1922-go, w którym to roku miały nastąpić dalsze etapy reformy.</u>
<u xml:id="u-21.61" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Chociaż reforma podyktowana była względami czysto politycznemi, ale, jak zaznaczyłem, cechowała ją również wielka ostrożność i nie zapoznawała ona ekonomicznych konieczności. W ten sposób mówiłem o wszystkich naszych sąsiadach, bezpośrednio z nami graniczących. Dla zaokrąglenia w kilku słowach obrazu zaznaczę, jakie były zamiary władz okupacyjnych w stosunkach agrarnych względem Polski.</u>
<u xml:id="u-21.62" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W listopadzie 1915 roku minister wojny rzeszy niemieckiej zwracał uwagę władz okupacyjnych na niebezpieczeństwo znacznego wzrostu cen ziemi zajętych w prowincjach — „rosyjskich”, gdyż to utrudni ewentualną kolonizację niemiecką tych ziem, zaś korzyści z przyrostu wartości ziemi przypadną miejscowym właścicielom, nie zaś Rzeszy Niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-21.63" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Minister wojny uważał za pożądane wydanie zakazu sprzedaży ziemi i uzależnienia jej obrotu od władz niemieckich. Jako wzór przyjęto ustawę, wydaną podczas zajęcia przez Niemców obwodu Kiau-Czau w Chinach w 1898 roku; odpowiednie akta znaleziono po wyjściu okupantów.</u>
<u xml:id="u-21.64" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W pierwszym okresie okupacji władze niemieckie zmierzały do tego, by kolonistów z Rosji przenieść w Poznańskie i do Prus. Później okupanci niemieccy zamierzali wcielić do Rzeszy szeroki pas ziem polskich i w konsekwencji chciano poczynić na tym pasie wszelkie możliwe przygotowania dla wzmocnienia Niemiec. — Wszelkie majątki skarbowe i donacyjne były traktowane jako zdobycz wojenna, zastaw dla obrachunków późniejszych z Rosją i teren kolonizacji niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-21.65" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W sprawie stosunków z władzami niemieckiemi na tle sprawy agrarnej charakterystyczne są ciągłe zatargi o utworzenie urzędów agrarnych. Sprawa ta oparła się o najwyższe władzę wojskowe i cywilne w Berlinie, była przedmiotem obrad w wielkiej kwaterze. Dowody tego znaleźliśmy w korespondencji władzy niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-21.66" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">W końcu władze niemieckie zażądały, wzamian za utworzenie w ograniczonym zakresie polskich urzędów ziemskich, zniesienia prawa z 1887 roku, które to prawo zabrania obcym poddanym nabywania gruntów poza obrębem miast, i żądały, ażeby zniesienie tego prawa było zastrzeżone traktatem międzypaństwowym.</u>
<u xml:id="u-21.67" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Podobnie jak władze rosyjskie podczas pobytu w Królestwie tendencyjnie stale występowały przeciwko większej własności ze względów narodowych i politycznych, tak samo i władze niemieckie pomimo pewnych pozorów, co widać z tajnych okólników i korespondencji, jaka została znaleziona po ich wyjściu, nosiły się z zamiarem przymusowego wykupu ziemi od większej własności dla celów kolonizacyjnych — rozumie, się — własnych.</u>
<u xml:id="u-21.68" who="#MinisterrolnictwaidobrpanstwowychJanicki">Charakterystyczne są bardzo dwa pisma, które zostały wymienione między p. generał gubernatorem warszawskim a kanclerzem rzeszy.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>