text_structure.xml 311 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 05.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa oraz wicemarszałkowie Zbigniew Gertych i Piotr Stefański.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewGertych">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską.)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewGertych">Na sekretarzy powołuję posłów Apolonię Czernik i Barbarę Krzemień.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZbigniewGertych">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Apolonia Czernik.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ZbigniewGertych">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#ZbigniewGertych">Protokół 37 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#ZbigniewGertych">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#ZbigniewGertych">Przedłożone zostało sprawozdanie komisji o projekcie ustawy o Urzędzie Ministra Spraw Wewnętrznych i zakresie działania podległych mu organów. Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów i zgodnie z przekazaną Obywatelom Posłom zapowiedzią — proponuje, aby Sejm, na podstawie art. 63 regulaminu Sejmu, przystąpił do rozpatrzenia tego sprawozdania w dniu dzisiejszym, uzupełniając porządek dzienny posiedzenia o nowy punkt 2 w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#ZbigniewGertych">„2. Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o urzędzie Ministra Spraw Wewnętrznych i zakresie działania podległych mu organów (druki nr 337 i 340)”.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#ZbigniewGertych">Sprawozdawcą będzie poseł Henryk Kostecki.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#ZbigniewGertych">Odpowiedniej zmianie uległaby numeracja dalszych punktów porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#ZbigniewGertych">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja Prezydium Sejmu została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#ZbigniewGertych">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#ZbigniewGertych">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#ZbigniewGertych">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#ZbigniewGertych">Uważam zatem, że przedstawiony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny Sejm zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#ZbigniewGertych">Wysoki Sejmie! Z głębokim żalem informuję, że w ostatnim czasie zmarli dwaj posłowie.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#ZbigniewGertych">W dniu 2 lipca 1983 r. zmarł poseł Wojciech Kętrzyński, członek Koła Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#ZbigniewGertych">Wojciech Kętrzyński urodził się w 1918 r. w Warszawie, w rodzinie inteligenckiej. W czasie kampanii wrześniowej w 1939 r. walczył w szeregach Wojska Polskiego, następnie brał udział w walce podziemnej z okupantem hitlerowskim.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#ZbigniewGertych">Po wyzwoleniu podjął działalność publicystyczną, piastował stanowisko naczelnego redaktora szeregu pism katolickich, rozwijał także społeczno-kulturalną działalność na Warmii, Mazurach i Opolszczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#ZbigniewGertych">Przez szereg lat pracował w służbie zagranicznej, pełnił m.in. funkcję konsula generalnego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w Kanadzie oraz radcy kulturalnego Ambasady Polskiej w Paryżu.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#ZbigniewGertych">W 1977 r. Wojciech Kętrzyński wrócił do działalności społecznej i dziennikarskiej w Chrześcijańskim Stowarzyszeniu Społecznym, którego był wiceprezesem; był także naczelnym redaktorem „Tygodnika Polskiego”.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#ZbigniewGertych">W Sejmie pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego Komisji Kultury i Sztuki oraz był członkiem Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#ZbigniewGertych">W dniu 8 lipca 1983 r. zmarł poseł Zbigniew Dąbrowski, członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#ZbigniewGertych">Zbigniew Dąbrowski urodził się w 1931 r. w Surażu w woj. białostockim w rodzinie robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#ZbigniewGertych">Po ukończeniu studiów w 1954 r. rozpoczął pracę w szkolnictwie; był nauczycielem liceum pedagogicznego w Ełku, następnie liceum ogólnokształcącego w Białymstoku.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#ZbigniewGertych">Od 1957 r. pełnił szereg funkcji kierowniczych we władzach oświatowych województwa białostockiego, a od 1978 r. był dyrektorem Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Białymstoku.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#ZbigniewGertych">W Sejmie zasiadał w Komisji Kultury i Sztuki.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#ZbigniewGertych">Wojciech Kętrzyński i Zbigniew Dąbrowski pozostaną w naszej pamięci, jako zasłużeni działacze społeczni.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#ZbigniewGertych">Obywatele Posłowie! Proponuję, aby Sejm uczcił pamięć zmarłych posłów chwilą ciszy.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#komentarz">(Chwila ciszy)</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#ZbigniewGertych">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#ZbigniewGertych">Oświadczam, że Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, zgodnie z art. 81 Ordynacji wyborczej, stwierdził wygaśnięcie mandatu posła Wojciecha Kętrzyńskiego z dniem 2 lipca 1983 r. oraz mandatu posła Zbigniewa Dąbrowskiego z dniem 8 lipca 1983 r.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#ZbigniewGertych">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów:</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#ZbigniewGertych">1) o sprawozdaniu Rządu z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1982 r.;</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#ZbigniewGertych">2) o sprawozdaniu z wykonania planu kredytowego i bilansu pieniężnych przychodów i wydatków ludności w 1982 r.;</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#ZbigniewGertych">3) o sprawozdaniu o bilansie płatniczym PRL wraz z oceną wykonania planu obrotów płatniczych z zagranicą za rok 1982;</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#ZbigniewGertych">4) oraz wniosek w przedmiocie absolutorium dla Rządu za ten okres (druki nr 318, 319, 320 i 330).</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#ZbigniewGertych">Głos ma sprawozdawca poseł Jan Kamiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanKamiński">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozpatrujemy dzisiaj wykonanie budżetu państwa za rok 1982. Jest to budżet opracowany w warunkach szczególnych. Jest on odbiciem wyjątkowo skomplikowanej sytuacji społecznej i gospodarczej kraju. Przypomnę, że ustawa budżetowa na rok 1982 uchwalona została przez Sejm w dniu 6 lipca z mocą obowiązującą od 1 stycznia 1982 r. Gospodarka budżetowa w pierwszym półroczu ubiegłego roku prowadzona była na podstawie prowizorium budżetowego. Pomimo przerwania w grudniu 1981 r. zgubnego procesu anarchizacji życia kraju, w pierwszym półroczu 1982 r. trudno było jeszcze wyhamować spadek produkcji materialnej. Dopiero w okresie drugiego półrocza powoli, ale systematycznie następował przyrost produkcji — początkowo w przemysłach wydobywczych, po czym w kolejnych branżach przemysłów przetwórczych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanKamiński">W roku 1982 rozpoczęło się wdrażanie reformy gospodarczej. Przeprowadzona została głęboka zmiana cen zaopatrzeniowych i detalicznych. Nastąpiło obciążenie budżetu relatywnie wysokimi wydatkami na cele socjalne, będące konsekwencją decyzji, w znacznej mierze podjętych jeszcze w latach 1980–1981. Nastąpił nadmierny w stosunku do wzrostu produkcji i wydajności pracy wzrost płac, głównie w sferze działalności gospodarczej. Tym zjawiskom towarzyszyła niedostateczna poprawa efektywności gospodarowania, a w szczególności obniżki kosztów własnych przedsiębiorstw. Zastosowanie przez państwa zachodnie wobec naszego kraju restrykcji handlowych i kredytowych ograniczyło import, zahamowało wzrost produkcji przemysłowej oraz eksportu. W tych realiach planowanie zarówno dochodów, jak i wydatków budżetowych obciążone było wysokim stopniem niepewności. Było to m.in. przyczyną przedłużającego się prowizorium budżetowego w pierwszym półroczu oraz małej precyzji w odniesieniu do przewidywanych dochodów i rozchodów w uchwalonej przez Sejm ustawie budżetowej na 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanKamiński">Realizując założenia reformy gospodarczej wraz ze zmianą cen stworzone zostały warunki dla uzdrowienia sytuacji finansowej przedsiębiorstw, w których z końcem 1981 r. system finansowy uległ załamaniu. W wyniku spadku produkcji oraz wzrostu kosztów jej wytwarzania rok 1981 przedsiębiorstwa zamknęły stratą. Nastąpił więc zanik akumulacji finansowej przedsiębiorstw i w rezultacie ograniczenie wpływów budżetowych pochodzących z gospodarki uspołecznionej, które stanowią główne źródło dochodów budżetowych państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JanKamiński">Rok 1982 przyniósł radykalną zmianę w sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Nadwyżka wpływów pieniężnych ze sprzedaży wytwarzanych wyrobów w stosunku do poniesionych kosztów wyniosła w przedsiębiorstwach 1 354 mld zł. Zaistniała więc możliwość zasadniczej poprawy stanu rozliczeń z budżetem. Z kwoty tej do budżetu przejęto około 61,5% akumulacji finansowej. Po odjęciu z zysku należnego podatku dochodowego i stabilizacyjnego w 1982 r. pozostało w przedsiębiorstwach uspołecznionych 523 mld zł zysku do podziału. Dodatkowo przedsiębiorstwa dysponowały amortyzacją w kwocie 210 mld zł. Łącznie dysponowały one środkami finansowymi w wysokości 733 mld zł. Zostały więc stworzone warunki do samofinansowania przedsiębiorstw i oparcia ich samorządnej gospodarki na bardziej samodzielnych decyzjach, kierując się rachunkiem ekonomicznym i korzystając zarazem z szerokich uprawnień, które dawały im przepisy prawne zawarte w podjętych przez Sejm w lutym ubiegłego roku ustawach dotyczących wdrażania reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JanKamiński">Rok ubiegły był pierwszym rokiem funkcjonowania gospodarki według nowych, zreformowanych zasad. Znalazło to również wyraz w sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa, zawierającym nowe elementy wynikające z rozwiązań systemu ekonomiczno-finansowego przedsiębiorstw i nowych zasad ich opodatkowania, mających bezpośredni wpływ na poziom dochodów budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JanKamiński">Podstawową słabością sytuacji finansowej w 1962 r. był wysoki przyrost zasobów pieniężnych ludności, bo aż o 39,3% w porównaniu z rokiem 1961. Zostało to spowodowane przecie wszystkim zbyt niskimi — w porównaniu do wzrostu dochodów — dostawami na rynek towarów i usług. Dodać przy tym należy, że dochody te były niewspółmierne do wzrostu produkcji i wydajności pracy. Oznacza to, ze w roku ubiegłym nie udało się jeszcze uniknąć inflacyjnej emisji pieniądza. Nastąpiła jednak zasadnicza poprawa w sytuacji finansowej, głównie w wyniku wzrostu cen, przewyższającego wzrost wynagrodzeń za pracę i innych dochodów ludności. Pozwoliło to przywrócić względnie prawidłową strukturę pierwotnego podziału dochodu narodowego w sektorze uspołecznionym, stworzone zostały warunki do uzdrowienia systemu finansowego państwa poprzez odzyskanie przez przedsiębiorstwa uspołecznione zdolności do osiągania dodatnich wyników, finansowych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JanKamiński">Słabością sytuacji finansowej w 1982 r. było niezrównoważenie budżetu państwa. Ubiegłoroczna ustawa budżetowa zakładała deficyt budżetu w wysokości blisko 155 mld zł. W przedłożonym sprawozdaniu z wykonania budżetu w 1982 r. deficyt jest niższy i wynosi 80,7 mld zł. O takim wyniku zadecydowało ukształtowanie się dochodów budżetowych o blisko 3% poniżej założeń planowych oraz niższym od planowanego o 4,7% poziomu wydatków budżetowych. Nie osiągnięto zaplanowanej lokaty pozostałości środków Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej. W minimalnym stopniu zasilono budżet wpływami z tytułu przeceny zapasów i wycofaniem lokat budżetowych z banków. Nieosiągnięcie zaplanowanych dochodów z tych dwóch tytułów pozostaje w bezpośrednim związku ze zwolnieniami od obciążeń na Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej wzrostu średniej płacy z tytułu pracy w wolne soboty i niedziele, ze stosowania ulg stanowiących zachętę do wzrostu produkcji przeznaczonej na eksport i na rynek wewnętrzny, jak również ograniczenia przez przedsiębiorstwa zakresu przeceny zapasów. Należy zaznaczyć, że ograniczenie zakresu przeceny wpłynęło jednak na wyższą rentowności i zyski przedsiębiorstw i znalazło pośrednio wyraz w wysokim przekroczeniu wpłat podatku dochodowego. Pozostałości lokat budżetowych w bankach wykorzystano zaś na zwrot do Banku Gospodarki Żywnościowej udzielonego w 1981 r. kredytu na sfinansowanie podwyżek cen skupu produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JanKamiński">W ubiegłym roku budżet państwa dysponował dodatkowym źródłem dochodu, jakim był podatek stabilizacyjny. Wpływy z tego tytułu ukształtowały się w zasadzie na poziomie planowanym. Warto zauważyć, że w roku ubiegłym zastosowano ulgi w podatkach dochodowym, obrotowym, podatku od płac oraz we wpłatach amortyzacji na łączną kwotę 83 mld zł, to jest na kwotę przewyższającą wysokość deficytu budżetowego. Ulgi te należy w większości uznać za celowe, gdyż dotyczyły finansowania działalności inwestycyjnej, związanej z modernizacją zakładów pracy, z ochroną środowiska i poprawą warunków bezpieczeństwa i higieny pracy oraz rozwojem produkcji rynkowej i eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#JanKamiński">Jeśli chodzi o wydatki budżetowe, to ich zmniejszenie jest głównie wynikiem realizacji rządowego programu oszczędnościowego, a także trudności zaopatrzeniowych w jednostkach finansowanych z budżetu.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#JanKamiński">Mimo niewykorzystania planowanej kwoty wydatków, rok ubiegły charakteryzował się wysoką dynamiką ich wzrostu. Wynikało to z konieczności sfinansowania skutków zmian cen i płac, rzutujących na koszty inwestycji, remontów oraz koszty różnego typu usług socjalnych i kulturalnych, mieszkaniowych i innych. Wiązało się to także z podejmowaniem przez państwo, mimo ostrego kryzysu gospodarczego, wielu przedsięwzięć w dziedzinie ochrony socjalnej najuboższych grup społecznych, z podwyżkami rent i emerytur oraz realizacją podjętych uprzednio zobowiązań płacowych. Poważnie wzrosły wydatki na działy socjalno-kulturalne w związku z pewnym przyrostem bazy urządzeń oraz zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#JanKamiński">Wysoka Izbo! Budżet państwa był i jest nadal obciążony wysokimi dopłatami do działalności produkcyjno-usługowej. Utrzymywanie cen urzędowych na podstawowe artykuły żywnościowe i niektóre usługi oraz inne artykuły, ze względów społecznych, na poziomie niższym od kosztów spowodowało wydatki budżetowe w kwocie 633 mld zł. Istnieje konieczność stopniowego ograniczania dopłat budżetowych do towarów i usług konsumpcyjnych. Należy również zapobiegać powstawaniu nowych przedmiotów i podmiotów dotowania budżetowego. W związku z tym musi być prowadzona odpowiednia analiza i kontrola zasad i skali dotowania, aby tą drogą oddziaływać na poprawę gospodarności w przedsiębiorstwach. Równocześnie trzeba prowadzić nadal aktywną politykę cenową i w odpowiednim czasie dostosować ceny, taryfy i opłaty do uzasadnionych kosztów własnych, z uwzględnieniem normatywnego zysku przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#JanKamiński">Z analizy wykonania budżetu nasuwa się też wniosek o konieczności dostosowywania dynamiki wydatków na świadczenia społeczne na rzecz ludności do realnych możliwości ekonomicznych kraju. W sytuacji, gdy budżet państwa w roku 1982 był deficytowy, rady narodowe zakończyły działalność omawianego roku nadwyżką finansową w kwocie ponad 65 mld zł. Nadwyżka ta jest wynikiem przekroczenia planowanych dochodów o 38,4 mld zł oraz niewykorzystaniem planowanych kredytów budżetowych w wysokości 27,3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#JanKamiński">Zarówno ponadplanowe dochody, jak też nie wykorzystane wydatki powstały, generalnie rzecz biorąc, z przyczyn niezależnych od rad narodowych i administracji terenowej. Rok 1982, jak już wspomniałem, był rokiem szczególnym. Na etapie planowania nikt nie był w stanie przewidzieć dokładnie ani skutków rozległych zmian cen zaopatrzeniowych, ani skali zmian detalicznych zwłaszcza umownych, ani też tak ogromnych trudności w realizacji zadań rzeczowych z powodu braku zaopatrzenia również sfery budżetowej. W tych warunkach uchwalone przez rady narodowe plany dochodów okazały się zaniżone. Dochody własne rad narodowych zostały wykonane o 13% powyżej założeń planu. Ponadplanowe dochody osiągnięto w zasadzie we wszystkich działach gospodarki terenowej. Wydatki bieżące rad narodowych zostały natomiast wykonane o 4,7% poniżej wielkości planowanej. Nie wykorzystano środków na gospodarkę komunalną i mieszkaniową, na rolnictwo, na urządzenia socjalno-kulturalne, w tym na ochronę zdrowia i opiekę społeczną, szkolnictwo zawodowe i ogólnokształcące oraz na remonty kapitalne. Trzeba jednakże podkreślić, że mimo takiej sytuacji w terenie budżet centralny, kierując się obowiązującymi zasadami prawa budżetowego i ustawą budżetową, wywiązał się wobec budżetów terenowych ze swoich zobowiązań w zakresie dotacji i innych powiązań między budżetami i przekazał w teren środki pożyczając je w Narodowym Banku Polskim. W rezultacie zadłużenie budżetu centralnego, w tym banku, wzrosło o 146 mld zł, a na rachunkach bankowych do dyspozycji budżetów terenowych pozostała kwota ponad 65 mld zł. Wskazuje to na potrzebę w przyszłości takiej regulacji stosunków wzajemnych między budżetem centralnym a budżetami terenowymi, aby ciężar utrzymania działalności państwa objęty planem terenowym w należytym stopniu oparty był na własnych zasobach finansowych rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#JanKamiński">Prowadzona polityka budżetowa w 1982 r. zdeterminowana była szeregiem skomplikowanych i trudnych uwarunkowań gospodarczych, społecznych i politycznych. W tej sytuacji należy uznać ją za uzasadnioną obiektywnymi warunkami 1982 roku. Zachodzi jednakże potrzeba zwrócenia uwagi na takie fakty, jak:</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#JanKamiński">— występujące nadal naciski różnych partykularnych interesów na wzrost wydatków budżetowych, a częściowo także na ograniczenie jego dochodów;</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#JanKamiński">— dostateczne uwzględnianie długofalowych i negatywnych skutków nadmiernych wydatków budżetowych w stosunku do aktualnie osiąganych dochodów. Skutki te są zarówno negatywne dla równowagi finansowej kraju, jak też siły nabywczej złotego.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#JanKamiński">Potrzebne jest zatem wzmożenie dyscypliny budżetowej i bardziej stanowcze wdrażanie w ramach reformy mechanizmów ekonomicznych, stymulujących efektywność gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#JanKamiński">Wysoki Sejmie! Ustawa o planowaniu społeczno-gospodarczym z 26 lutego ubiegłego roku znacznie zwiększyła rolę Sejmu w kształtowaniu polityki społeczno-gospodarczej państwa. Sejm bowiem określa założenia tej polityki i kierunki jej realizacji. Dopiero w oparciu o te określone założenia Rząd opracowuje plany rzeczowej działalności, jak i plany finansowe. Zgodnie z cytowaną ustawą o planowaniu społeczno-gospodarczym, Sejmowi przedkładane są obecnie do uchwalenia plany finansowe, a więc nie tylko budżet, ale także plan kredytowy, bilans pieniężnych przychodów i wydatków ludności oraz bilans płatniczy państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#JanKamiński">Dokonujemy po raz pierwszy oceny wykonania nie tylko budżetu, ale także pozostałych planów finansowych. W kierowaniu procesami gospodarczymi istotną rolę spełnia polityka kredytowa banków. Na stronę dochodową planu kredytowego składają się gromadzone na rachunkach bankowych:</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#JanKamiński">— wolne środki finansowe organizacji gospodarczych, gospodarki nie uspołecznionej i ludności;</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#JanKamiński">— wolne środki budżetowe;</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#JanKamiński">— środki własne banków i lokaty Państwowego Zakładu Ubezpieczeń;</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#JanKamiński">— środki na rachunkach operacji zagranicznych i obecnie Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#JanKamiński">Po stronie wydatkowej plan kredytowy zakłada komu, ile i na jaki cel przewiduje się udzielić pomocy kredytowej. Stąd też podział na kredyty dla gospodarki uspołecznionej, kredyty dla gospodarki nie uspołecznionej, kredyty dla ludności. Po stronie wydatków znajduje się także rozliczenie długoterminowe, a w ostatnich latach kredyty na sfinansowanie niedoboru budżetu państwa. Tak więc deficyt budżetu państwa ujawnia się w planie kredytowym. Plan kredytowy musi być zbilansowany. Jeśli więc strona dochodowa nie wystarcza na pokrycie wydatków planu różnica była pokrywana emisją pieniądza.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#JanKamiński">Plan kredytowy na rok 1982 zatwierdzony przez Radę Ministrów w grudniu 1981 roku i zmieniony w kwietniu 1982 roku opracowany był, podobnie jak budżet w szczególnie trudnych warunkach społeczno-gospodarczych. Okres ten cechował głęboki spadek produkcji na rynek i na eksport, a równocześnie dynamiczny wzrost płac i świadczeń socjalnych. Był to również początkowy okres wdrażania reformy gospodarczej. Trudno więc było bliżej przewidzieć konsekwencje towarzyszące podejmowanym działaniom, a w tych warunkach nie było przesłanek do opracowania zrównoważonego planu kredytowego. W realizacji tego planu przyrost kredytów był dużo niższy niż przewidywano — głównie w wyniku osiągnięcia wysokiej akumulacji finansowej w przedsiębiorstwach. Mniejsze także w stosunku do planu były wypłacane kredyty dla gospodarki nie uspołecznionej i dla ludności. Zadecydowały o tym przede wszystkim niższe o około 1/3 wypłaty kredytów obrotowych dla indywidualnych gospodarstw rolnych. Wzrósł natomiast popyt na kredyty inwestycyjne, zarówno dla indywidualnego rolnictwa, jak i dla pozarolniczej gospodarki nie uspołecznionej oraz na indywidualne budownictwo mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#JanKamiński">Poważną pozycję po stronie wydatków stanowią rozliczenia z budżetem i to zarówno z tytułu kredytów zagranicznych, jak i z tytułu umorzenia kredytów dla rolnictwa i na spółdzielcze budownictwo mieszkaniowe. Wreszcie kredyt na pokrycie deficytu budżetowego, wprawdzie mniejszy niż planowano, ale wynoszący 146 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#JanKamiński">Po stronie dochodowej planu nastąpiły także zmiany. Nastąpił wzrost środków, i to znaczny, na rachunkach organizacji gospodarczych, a także gospodarki nie uspołecznionej i ludności. Nieznacznie zwiększyły się środki z operacji zagranicznych, zmniejszył się natomiast udział środków budżetowych. Tak więc w roku 1982 zmieniła się struktura źródeł dochodów planu kredytowego.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#JanKamiński">Przedłożone przez bank sprawozdanie wskazuje na ścisłe związki działalności banku z aktualną sytuacją gospodarczą. Cenne są zawarte w końcowej części sprawozdania banku wskazania, dotyczące kierunków działań, które umożliwią lepszą realizację polityki pieniężno-kredytowej w 1983 r. i pozwolą właściwie wykorzystać kredyt jako instrument reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#JanKamiński">Wysoka Izbo! Przedłożona Sejmowi informacja, dotycząca bilansu przychodów i wydatków ludności w 1982 r., pozostaje w ścisłym związku z problematyką omówioną w części dotyczącej budżetu, jak też planu kredytowego. Otóż w 1982 r. przychody ludności wzrosły w stosunku do roku 1981 o 62,9%, a w stosunku do planu na 1982 r. o 9,9%, przy czym głównie wzrosły wynagrodzenia za pracę i przychody ze sprzedaży produktów rolnych. Zmniejszyły się tylko w stosunku do planu wypłaty kredytów. Natomiast wydatki pieniężne ludności wzrosły w stosunku do planu o 3,9%. Efektem tej nierównowagi jest przyrost zasobów pieniężnych ludności z planowanych 200 mld do 394,8 mld zł. Bank poddaje ocenie te wyniki stwierdzając, że zachęty do zwiększenia produkcji okazały się mało skuteczne, a wysoka przewaga popytu nad podażą spowodowana była nadmiernym wzrostem dochodów nominalnych, zwłaszcza wysokich wypłat w listopadzie i grudniu 1982 r. W efekcie ocenia się, że tak zwany nawis inflacyjny uległ dalszemu powiększeniu.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#JanKamiński">Nasuwa się uwaga, czy dostatecznie konsekwentnie były podejmowane działania stymulujące równowagę towarowo-pieniężną, czy wystarczające było oddziaływanie organów finansowych i banków na przedsiębiorstwa, w których występowały przypadki niewłaściwej polityki płac. Problematyka ta wymagać będzie szczególnego potraktowania w bieżącym roku, gdyż krytyczne uwagi w tej kwestii powtarzają się dość często. Wypływa stąd natomiast oczywisty wniosek, że przed podjęciem jakichkolwiek decyzji, zarówno dla realizacji celów gospodarczych czy społecznych, należy przeanalizować wszelkie skutki finansowe tych decyzji i nie można dzielić więcej ponad aktualny i przyszły stan posiadania.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#JanKamiński">Wysoki Sejmie! Podobnie jak; plan kredytowy, bilans przychodów i wydatków ludności, tak też po raz pierwszy Sejm rozpatruje bilans płatniczy oraz ocenę wykonania planów obrotów płatniczych z zagranicą. Mówiąc o bilansie płatniczym naszego kraju w 1982 r., trzeba poza złożonymi problemami wewnętrznymi mieć na uwadze fakt, że kształtował się on w wyjątkowo niekorzystnych warunkach zewnętrznych. W handlu międzynarodowym wystąpił bezwzględny spadek obrotów w rozmiarach fizycznych oraz pogłębił się spadek cen, w tym głównie surowców przemysłowych i żywności. Światowa recesja gospodarcza spowodowała w handlu międzynarodowym dalszy wzrost protekcjonizmu, limitowania importu i tym podobnych restrykcji, które z gorliwością stosowały niektóre państwa zachodnie w stosunku do naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#JanKamiński">Rok 1982 przyniósł ożywienie w naszych stosunkach ekonomicznych z krajami socjalistycznymi. Znalazło to wyraz we wzroście wzajemnych obrotów handlowych. Zrealizowane wpływy osiągnęły wysokość 465 mld zł, co stanowi przekroczenie o 11,5% założeń skorygowanego planu na 1982 r. Wypłaty za import towarów i budownictwa założone w skorygowanym planie zostały wykonane w kwocie 512,2 mld zł. Wypłaty były wyższe w stosunku do planu o 5%.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#JanKamiński">W wyniku relatywnie wyższego przekroczenia planu wpływów z eksportu niż planu wypłat importowych, ujemne saldo wykonane zostało w 66,4%, osiągając w kwotach bezwzględnych wysokość 47,1 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#JanKamiński">Dodatnie saldo obrotów usługowych i przekazów pieniężnych wyniosło w 1982 r. 19,6 mld zł i było wyższe w stosunku do planu o 44%.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#JanKamiński">W roku 1982 zaciągnięte zostały kredyty dwustronne w wysokości 94,5 mld zł w tym 94 mld zł stanowił kredyt udzielony przez Związek Radziecki. Dzięki temu kredytowi spłacono zobowiązania kredytowe wobec Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej w wysokości 94 mld zł oraz uzyskano nowy kredyt, niezbędny dla gospodarki, w kwocie 47,6 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#JanKamiński">Zadłużenie w obszarze walutowym krajów socjalistycznych wzrosło o 42,3 mld zł i wyniosło na koniec 1982 r. 254,8 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#JanKamiński">Zrealizowane wpływy za eksport towarów do krajów kapitalistycznych wyniosły 421,9 mld zł i stanowiły 83% planowanych wielkości. Wpłaty za import towarów i budownictwo wyniosły 391,6 mld zł, co stanowi 78% planowanych wielkości. W strukturze importu najwyższą pozycję zajmował nadal import artykułów rolno-spożywczych. W 1982 r. osiągnięto z tym obszarem płatniczym dodatnie saldo obrotów towarowych i budownictwa w wysokości 30,3 mld zł. Jest to notowane po raz pierwszy dodatnie saldo od szeregu lat. Łączne zobowiązania wobec zagranicy, długo-, średnio-i krótkoterminowe wyniosły na koniec 1982 r. 2 147 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#JanKamiński">Rząd Polski podejmował w 1982 r. szereg kroków zmierzających do prawidłowego, w stosunku do naszych możliwości, ukształtowania obsługi długów. W kwietniu zawarto odpowiednią umowę z bankami komercyjnymi we Frankfurcie n/Menem, a w listopadzie 1982 r. z tymi samymi bankami w Wiedniu. Nie doszło natomiast do oficjalnych rozmów i porozumienia w sprawie zrefinansowania kredytów z rządami krajów wierzycielskich. Sprawa ta jest nadal otwarta.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#JanKamiński">Wysoki Sejmie! Mając na uwadze, że obywatele posłowie otrzymali sprawozdanie Rządu z wykonania budżetu państwa, a także wyczerpujące pisemne informacje w sprawie planu kredytowego, bilansu dochodów i wydatków ludności, bilansu płatniczego państwa oraz analizę wykonania budżetu państwa, opracowaną przez Najwyższą Izbę Kontroli, szersze omawianie przedłożonych Wysokiej Izbie materiałów nie byłoby właściwe, tym bardziej, że na poprzednim posiedzeniu Sejmu toczyła się ożywiona dyskusja na tematy gospodarcze w związku z oceną wdrażania reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#JanKamiński">Zarówno sprawozdanie z wykonania budżetu państwa, jak też pozostałe dokumenty były przeanalizowane w trakcie debaty poselskiej na posiedzeniach poszczególnych komisji sejmowych. Zgłoszone opinie i wnioski rozpatrzyła Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, korzystając również z opinii Rady Społeczno-Gospodarczej oraz z materiałów Najwyższej Izby Kontroli. Zarówno z debaty poselskiej, jak też z materiałów Najwyższej Izby Kontroli wynikają wnioski, że należy się odnieść z uznaniem dla podejmowanych przez Rząd Premiera Jaruzelskiego wysiłków i poczynań zmierzających do ożywienia społeczno-gospodarczego kraju, do postępu stabilizacji gospodarczej, do przywracania równowagi ekonomicznej i rynkowej, a także poprawy bilansu płatniczego państwa. W warunkach, w jakich znalazł się nasz kraj w 1982 r. osiągnięte rezultaty gospodarcze uznać należy za optymalne. Dlatego też z upoważnienia Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie wniosek, zawarty w druku sejmowym nr 330, o zatwierdzenie:</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#JanKamiński">— sprawozdania Rządu z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1982 r.,</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#JanKamiński">— sprawozdania z wykonania planu kredytowego i bilansu pieniężnych przychodów i wydatków ludności w 1982 r.;</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#JanKamiński">— sprawozdania o bilansie płatniczym Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wraz z oceną wykonania planu obrotów płatniczych z zagranicą za rok 1982, oraz mam zaszczyt złożyć wniosek o udzielenie Rządowi absolutorium za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1982 r. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewGertych">Dziękuję obywatelowi posłowi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewGertych">Proszę o zabranie głosu Prezesa Najwyższej Izby Kontroli obywatela Tadeusza Hupałowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszHupałowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Najwyższa Izba Kontroli, spełniając zobowiązania ustawowe, przedłożyła Wysokiemu Sejmowi oraz poszczególnym jego komisjom analizę wykonania budżetu państwa w roku 1982 oraz analizy wykonania poszczególnych części budżetu centralnego lub uwagi do ich wykonania.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszHupałowski">Przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli brali czynny udział w obradach komisji sejmowych, poświęconych analizie i ocenie wykonania zadań planu i budżetu przez resorty, urzędy centralne i jednostki równorzędne. Ponadto w ciągu roku minionego i w pierwszych miesiącach bieżącego Najwyższa Izba Kontroli przedkładała Prezydium Sejmu i komisjom informacje pokontrolne, tematycznie związane z problematyką budżetową. Naświetlały one wybrane ważne aspekty sytuacji finansowej określonych dziedzin gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszHupałowski">W nawiązaniu do sprawozdania Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, przedstawionego przez przewodniczącego Komisji, posła Jana Kamińskiego, pragnę zatrzymać uwagę Wysokiej Izby na wybranych spostrzeżeniach z kontroli i wnioskach w przedmiocie dziś rozpatrywanym.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#TadeuszHupałowski">Wysoki Sejmie! W 1982 r. w wielu grupach dochodów i wydatków budżetowych wystąpiły znaczne odchylenia wykonania od założeń ustawy budżetowej, a częściowo także budżetu po zmianach. Miało to miejsce zarówno w budżecie centralnym, jak i w budżetach terenowych. Niewątpliwie w roku następującym po okresie rozprzężenia mechanizmów gospodarczych, a nawet kruszenia fundamentów ekonomiki państwa, w pierwszym roku wdrażania reformy gospodarczej istniały szczególnie niesprzyjające warunki do właściwego planowania dochodów i wydatków budżetowych. Złożyły się na to:</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#TadeuszHupałowski">— zmiany zasad gospodarki finansowej przedsiębiorstw,</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#TadeuszHupałowski">— zmiany zasad opodatkowania jednostek gospodarki uspołecznionej, Prezes NIK Hupaławski — wysoki wzrost cen wewnętrznych, w części wywołany samodzielnymi decyzjami jednostek gospodarczych,</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#TadeuszHupałowski">— inne zmiany systemów oraz warunków funkcjonowania gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#TadeuszHupałowski">Wszystko to w istotny sposób wpłynęło na odmienne od dotychczasowego kształtowanie się dochodów budżetowych, a także na wielkość wydatków osobowych i świadczeń, wydatków rzeczowych, finansowanych z budżetu. Należy równocześnie podkreślić, że w 1982 r. horyzont planowania budżetowego był wyjątkowo nieodległy. Ustawa budżetowa została bowiem uchwalona przez Wysoki Sejm dopiero w lipcu ubiegłego roku. Ta okoliczność w niemałym stopniu ułatwiała szacowanie dochodów i wydatków. Powinno to więc znaleźć wyraz w większej celności przewidywań, trafności kalkulacji dochodów i wydatków zakładanych na rok budżetowy. Dlatego konieczne jest w przyszłości zwiększenie precyzji rozliczeń przedsiębiorstw, a także innych jednostek gospodarczych z budżetem. Zarówno bowiem w roku 1982, jak i w latach następnych, w związku z oparciem gospodarki na nowych, zreformowanych zasadach coraz bardziej dominowały i dominować będą samodzielne decyzje gospodarcze samorządnych przedsiębiorstw, wynikające ze stanu ich bazy wytwórczej, z dynamiki cen, płac i kosztów.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#TadeuszHupałowski">Istotna poprawa trafności planowania budżetowego nastąpi, jeśli resorty, urzędy centralne, związki spółdzielcze i urzędy wojewódzkie, rozwiną własne prace analityczne i prognostyczne nad zjawiskami determinującymi kształtowanie się procesów finansowych. Jest przy tym, jak sądzę, niezbędne wariantowe ujmowanie tych analiz oraz wynikających z nich wniosków. Szczególnie ważna, inspirująca, koordynująca i kontrolna rola spoczywa na Ministerstwie Finansów.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#TadeuszHupałowski">Jestem przekonany, że w rozpoczynających się wkrótce pracach nad projektem budżetu na rok 1984 uwagi i sugestie Najwyższej Izby Kontroli znajdą stosowne zrozumienie.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#TadeuszHupałowski">Wysoka Izbo! Budżet państwa obejmuje zarówno dochody, jak i wydatki. Plastycznie, w tabelarycznej formie, przedstawia to rozpatrywany dziś podstawowy dokument „Sprawozdanie z wykonania budżetu państwa”. Czytając jednakże drugi dokument, a mianowicie „Omówienie” do tego sprawozdania, można — zapewne mimo woli autorów — odnieść wrażenie, że budżet składa się głównie z różnego rodzaju wydatków. Wydatkom bowiem poświęcona jest przeważająca część wspomnianego omówienia. Tym częściowym przeciwstawieniem obydwu rozpatrywanych dokumentów przechodzę do istoty sprawy.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#TadeuszHupałowski">Pozytywnym niewątpliwie zjawiskiem jest to, że wydatki budżetowe na cele gospodarcze oraz na finansowanie konsumpcji indywidualnej i społecznej są szczegółowo analizowane i prezentowane. Pozwolę sobie jednak wyrazić pogląd, że co najmniej na równie szczegółową prezentację i analizę zasługuje problematyka dochodów budżetowych. Powinno to mieć miejsce w każdych warunkach, a zwłaszcza obecnie, kiedy wydatki budżetowe nie znajdują pełnego pokrycia w uzyskiwanych dochodach.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#TadeuszHupałowski">Optymistyczne mniemanie o swego rodzaju automatyzmie dochodów budżetowych budzi nieuzasadnione przeświadczenie, że pieniądze zawsze jakoś się znajdą. Przekonanie to głęboko utrwaliło się w latach siedemdziesiątych, dzięki łatwości pozyskiwania kredytów w drugim obszarze płatniczym i dość niefrasobliwym spożytkowaniu tych możliwości zarówno na cele rozwojowe, jak i konsumpcyjne. Rezultaty tej polityki są, niestety, aż nazbyt dobrze znane. Przekonanie o automatyzmie dochodów budżetowych jest złudne i nie może być tolerowane w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#TadeuszHupałowski">Powinno się więc w szerszym zakresie, niż to miało miejsce dotychczas, analizować wszystkie czynniki bezpośrednio, a także pośrednio determinujące wielkość i realne możliwości wzrostu dochodów w każdym roku budżetowym zarówno w wyrazie nominalnym, jak i realnym.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#TadeuszHupałowski">Wydatki budżetowe powinny mieć pokrycie w uzyskiwanych dochodach. Jednak W ostatnich latach występują w tym obszarze poważne perturbacje. Ich wyrazem jest niedobór budżetowy. W tym kontekście trzeba zwrócić uwagę na stosunkowo dużą łatwość wchodzenia w ten niedobór poprzez zadłużanie się budżetu państwa w systemie bankowym i przesuwania niedoboru budżetowego do planu kredytowego. Ustawa z dnia 26 lutego ubiegłego roku — Prawo bankowe, zasadniczo zmieniła pozycje i role banków w gospodarce. Pozwoliła na poważne ograniczenie automatyzmu i przymusu kredytowania przedsiębiorstw przez banki. Rysują się też realne perspektywy dalszego postępu w tej dziedzinie. Ze względu na krótki okres funkcjonowania banków pod rządami tej ustawy otwarta pozostaje, jak dotychczas, kwestia, czy postanowienia ustawy stwarzają wystarczające instytucjonalne i systemowe warunki do zapewnienia właściwej pozycji i aktywnej roli systemu bankowego i planu kredytowego wobec budżetu państwa i Centralnego Planu Rocznego, zwłaszcza po wieloletniej dominacji tych ostatnich. Stąd więc stosunki w obszarze — plan kredytowy a budżet państwa — i Centralny Plan Roczny wymagają, jak sadzę, w najbliższych latach bacznej obserwacji i ewentualnie stosownych modyfikacji. W efekcie zadecyduje to o równowadze finansowej kraju i sile nabywczej złotego.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#TadeuszHupałowski">Wysoki Sejmie! W 1982 r. nastąpiło odtwarzanie dodatniej akumulacji finansowej przedsiębiorstw uspołecznionych. Oznacza to, że w przedsiębiorstwach przywracano nadwyżkę przychodów pieniężnych ze sprzedaży produktów i usług nad kosztami własnymi. Nadwyżkę, która jest warunkiem, fundamentem funkcjonowania i rozwoju każdej gospodarki. Skutkowało to w ubiegłym roku istotnym uzdrowieniem sytuacji finansowej przedsiębiorstw uspołecznionych, jak też przysporzyło dochodów w budżecie państwa. Ta przełomowa zmiana dokonała się głównie w następstwie uzasadnionego podniesienia i urealnienia cen artykułów rynkowych, zaopatrzeniowych i inwestycyjnych. To było konieczne. Nie można jednak nie podkreślić zarazem, że w licznych przypadkach miał miejsce także nadmierny, bezzasadnie wysoki wzrost cen. Świadczą o tym m.in. ustalenia przeprowadzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli sprawdzianów tworzenia cen w przemyśle, w drobnej wytwórczości i uspołecznionym obrocie towarowym. W znacznej części skontrolowanych jednostek stwierdzono wykorzystywanie przyznanych im uprawnień cenotwórczych do osiągania wyników finansowych, przekraczających nawet kilkakrotnie poziom planowany, pomimo niepełnej realizacji zadań produkcyjnych, niedostatecznego spożytkowania środków produkcji, ponoszenia nieuzasadnionych kosztów i strat. Szczególnie dotyczy to wielu przedsiębiorstw stosujących ceny umowne ale wadliwość nie ominęła także cen regulowanych, a nawet urzędowych. Stwierdzone przy tym, że przedsiębiorstwa handlowe i kooperujące nie korzystały, niestety, z ustawowych uprawnień do przeciwdziałania zawyżaniu cen.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#TadeuszHupałowski">W parze z urealnieniem cen nie poszła, niestety bardziej widoczna poprawa efektywności gospodarowania w sferze produkcji materialnej. Niskie były współczynniki wykorzystani maszyn, urządzeń, sprzętu i taboru transportowego. Niska była produktywność środków trwałych. Wysokie było jednostkowe zużycie surowców, materiałów, paliw i energii. Z oporami stosowano surowce lokalne, wtórne i odpadowe. Relatywnie do dynamiki płac nazbyt powoli rosła wydajność. Nęka nadal marnotrawstwo i pogarszająca się jakość produkcji. Nęka nikły postęp technologiczny, co na przykład w eksporcie wraca natychmiast bumerangiem w postaci spadku atrakcyjności polskich towarów, a zatem grozi spadkiem życiodajnego eksportu w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#TadeuszHupałowski">Licznych przykładów tych negatywnych zjawisk dostarczyły kontrole Najwyższej Izby Kontroli, przeprowadzone w 1982 r. i w roku bieżącym, o czym informowaliśmy Wysoki Sejm' i jego komisje. Utrzymywanie się tych zjawisk w roku bieżącym i w latach następnych stworzyłoby poważne zagrożenie dla dalszej dynamiki zarówno dochodów budżetowych, jak i funduszów przedsiębiorstw tworzonych z zysku do podziału. Dotyczy to w szczególności funduszu rozwoju. Istotną rolę w przeciwdziałaniu tym zjawiskom powinna odegrać stymulującą rozwój polityka podatkowa oraz konsekwentna realizacja rządowego programu oszczędnościowego i antyinflacyjnego. Wielkie znaczenie mieć będzie doskonalenie reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#TadeuszHupałowski">Konieczne jest, aby dyrektorzy przedsiębiorstw i samorządy pracownicze, związki zawodowe, organy założycielskie podjęły energiczne i skuteczne środki przeciwdziałania hamującym rozwój zjawiskom. Wiele można oczekiwać od pracy aparatu bankowego, a także od pracy resortów funkcjonalnych. Mówiąc z uznaniem o odtwarzaniu akumulacji finansowej przedsiębiorstw uspołecznionych w 1982 r. nie można nie podkreślić, że ten uzdrowieńczy proces nie objął jeszcze wszystkich dziedzin naszej gospodarki. W niektórych działach, gałęziach i branżach występuje nadal ujemna akumulacja finansowa, czyli nadwyżka kosztów własnych nad przychodami pieniężnymi ze sprzedaży produktów i usług. Inaczej mówiąc, działalność gospodarcza w tych dziedzinach jest w gruncie rzeczy akumulacją deficytów. Skala tego zjawiska nie jest bynajmniej mała. W ubiegłym roku ujemna akumulacja finansowa wystąpiła w 2 600 jednostkach. Stanowi to 18% ogólnej liczby przedsiębiorstw rozliczających się w roku kalendarzowym. Ujemna akumulacja wyniosła ogółem 629 mld zł. Pomniejszyła ona o około 1/3 dodatnią akumulacje finansową, osiągniętą przez pozostałe jednostki gospodarki. Do tego trzeba by jeszcze dodać ujemną akumulację występującą w określonej liczbie jednostek zajmujących się produkcją rolniczą, rozliczających się w tzw. roku gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#TadeuszHupałowski">Rezultaty pierwszych miesięcy bieżącego roku też wskazują na utrzymywanie się tego niekorzystnego zjawiska. Ilustruje to fakt, że ujemna akumulacja finansowa, jaka wystąpiła w pierwszym kwartale tego roku, wynosiła 27,3% całorocznej ujemnej akumulacji finansowej roku ubiegłego. Pozytywną okolicznością jest wszak to, że jednocześnie dodatnia akumulacja w pierwszym kwartale tego roku wyniosła 30,8% całorocznej dodatniej akumulacji finansowej w roku ubiegłym. Oznacza to, że w bieżącym roku dodatnia akumulacja rośnie szybciej niż ujemna. Niemniej jednak występowanie znacznych jeszcze rozmiarów ujemnej akumulacji świadczy o tym, że dokonane w 1982 r. zmiany cen, taryf i opłat do końca nie usunęły ich historycznie narosłej i mocno utrwalonej niespójności z warunkami produkcji krajowej i wymiany zagranicznej. Prawdą też jest, że ze względów społecznych, a czasem i gospodarczych wskazane jest utrzymywanie pewnych odpłatności za dobra materialne i świadczenia poniżej poziomu wynikającego z warunków produkcji czy wymiany zagranicznej. Stanowi to element celowej, racjonalnej polityki gospodarczej, budżetowej, a przede wszystkim społecznej. Jednakże występujący aktualnie poziom niektórych jeszcze cen, taryf i opłat jest nadal pozostałością wieloletniej, niestety, w efekcie krótkowzrocznej polityki społeczno-gospodarczej, polityki, która wprowadziła nas, konsumentów, przedsiębiorstwa produkcyjne i usługowe, inwestorów uspołecznionych i indywidualnych w świat iluzji ekonomicznej, ze szkodą dla efektywności gospodarowania, dla poziomu i struktury konsumpcji społecznej i indywidualnej.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#TadeuszHupałowski">Mówiąc o przyczynach ujemnej akumulacji finansowej nie można nie podkreślić, że na jej zakres i rozmiary bardzo istotny wpływ wywierał w 1982 r. i wywiera nadal zbyt wysoki poziom kosztów ponoszonych przy produkcji i sprzedaży towarów oraz świadczeń i usług. Zbyt wysoki w stosunku do kosztów rzeczywiście uzasadnionych. Licznych, niestety, przykładów tego dostarczają przeprowadzone przez Najwyższą Izbę Kontroli sprawdziany. Wynika z nich bezspornie, że dysponujemy autentycznymi możliwościami zmniejszenia rozmiarów i zakresu ujemnej akumulacji finansowej również bez podnoszenia poziomu cen lub przy umiarkowanym jedynie ich wzroście.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#TadeuszHupałowski">W ramach reformy gospodarczej trzeba więc stworzyć w przedsiębiorstwach uspołecznionych silny, ekonomiczny przymus obniżania kosztów własnych do poziomu kosztów uzasadnionych. Istotną rolę ma tu do spełnienia system kredytowy i aparat bankowy, a także system rozliczeń z budżetem i aparat Ministra Finansów. Wielkie znaczenie ma realizacja rządowych programów oszczędnościowego i antyinflacyjnego. Niech ci pracownicy przedsiębiorstw, członkowie samorządów, kierownicy i dyrektorzy, którzy nie dbają o oszczędne gospodarowanie surowcem, materiałem i energią, o wykorzystanie w pełni czasu pracy, by zagwarantować przyzwoitą wydajność oraz należytą jakość wyrobów — nie skarżą się na surową ocenę ich działalności ze strony Najwyższej Izby Kontroli. Nadszedł bowiem czas wydania zdecydowanej walki nadmiernemu i nieuzasadnionemu wzrostowi cen. Rosną one bowiem nie z czego innego, jak z kosztów wytwarzania — również tych nieuzasadnionych. Oczekują na to przede wszystkim mozolnie i solidnie trudzący się pracownicy przedsiębiorstw uspołecznionych, rolnicy indywidualni, ponad 5 mln emerytów i rencistów, ponad 2 mln zatrudnionych w sferze budżetowej. Zapytują, dlaczego koszty ponoszone przy produkcji i sprzedaży towarów oraz świadczeniu usług, a w konsekwencji ustalane na ich podstawie ceny, są nazbyt wysokie. Musimy zatem wszyscy zrobić wszystko co jest możliwe, ażeby wydatnie podnieść efektywność gospodarowania, likwidować marnotrawstwo i brakoróbstwo, obniżać obecne koszty własne do poziomu kosztów uzasadnionych, a możliwości w tej akurat dziedzinie, obiektywnie rzecz biorąc, są naprawdę w naszej gospodarce jeszcze bardzo duże.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#TadeuszHupałowski">Wysoki Sejmie! Z występowaniem ujemnej akumulacji finansowej ściśle wiąże się system dotacji budżetowej dla przedsiębiorstw. Dotacje te uzupełniają przychody pieniężne ze sprzedaży produktów i usług. Pozwalają w ten sposób części przedsiębiorstw, których dotyczą, pokryć poniesione koszty własne i osiągnąć zysk bilansowy, umożliwiający opłacenie podatków oraz tworzenie odpowiednich funduszów.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#TadeuszHupałowski">Reforma cen w zasadniczy sposób ograniczyła w 1982 r. zapotrzebowanie przedsiębiorstw uspołecznionych na dotacje budżetowe, z wyjątkiem niektórych działów produkcji materialnej i usług. Tym niemniej zarówno absolutna wielkość dotacji, jak i ich relacja do wydatków bieżących budżetu nie pozwalają bynajmniej na ich bagatelizowanie. Są one bowiem jeszcze ciągle najpoważniejszym elementem strony wydatkowej naszego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#TadeuszHupałowski">W 1982 r. sytuacja organów dotujących była niewątpliwie niełatwa ze względu na skomplikowany mechanizm określania kosztów w warunkach głębokiej zmiany cen, taryf i opłat oraz wprowadzenia systemu rekompensat pracowniczych. To między innymi stwarzało nieprawidłowości w ustalaniu stawek i kwot dotacji oraz kilkakrotne ich zmiany w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#TadeuszHupałowski">Przeprowadzone przez NIK kontrole wykazały, że producenci wyrobów dotowanych w różny sposób zawyżali kalkulacje kosztów własnych, co stanowiło obarczoną wadami podstawę do ustalania stawek i kwot dotacji. Kontrole ujawniły nader liczne przypadki kształtowania się faktycznych kosztów własnych na poziomie znacznie niższym od założonego w planowanych kalkulacjach. W rezultacie przedsiębiorstwa te uzyskiwały nadmierną rentowność przy równoczesnym korzystaniu ze znacznych dotacji.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#TadeuszHupałowski">Kontrole stwierdziły też fakty ustalania dopiero w końcu roku stawek dotacji przedmiotowych, różnicowanie stawek dotacji przedmiotowych dla poszczególnych przedsiębiorstw nie w oparciu o analizę obiektywnych warunków ich działalności, lecz o końcowe wyniki finansowe procesu produkcyjnego. Stąd dotacje te traciły cechy przedmiotowych i przekształcały się faktycznie w podmiotowe, pokrywające wszelkie straty. Stwierdzono także, że od września ubiegłego roku do czerwca bieżącego roku zagadnienia udzielania, kontroli i rozliczania dotacji przedmiotowych nie były regulowane odpowiednim zbiorem norm prawnych.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#TadeuszHupałowski">W wyniku kontroli Najwyższej Izby Kontroli m.in. wyegzekwowano zwrot do budżetu nadmiernie pobranych dotacji, skorygowano ich stawki lub kwoty stosownie do warunków produkcji, zobowiązano izby skarbowe do szczegółowego sprawdzania zasadności dotowań.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#TadeuszHupałowski">Można powiedzieć tak — dotacje budżetowe dla przedsiębiorstw są najczęściej złem koniecznym. Dopóki jednak musimy się nimi posługiwać powinniśmy usilnie starać się, by zapotrzebowanie na nie rosło, lecz malało, by ograniczać zakres i zmniejszać ich rozmiary i jednocześnie zapobiegać nieuzasadnionemu pojawianiu się nowych dotowanych wyrobów i usług. Przede wszystkim trzeba dokładnie i systematycznie analizować poziom kosztów wytwarzania, operatywnie eliminować wynaturzenia, w pożądanym, właściwym czasie weryfikować procesy cenotwórcze.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#TadeuszHupałowski">Istotnym problemem budżetowym, wręcz dylematem, będzie w bieżącym roku sfinansowanie skutków dokonanej od 1 lipca podwyżki cen skupu produktów rolnych w warunkach utrzymywania na nie zmienionym poziomie do końca tego roku cen detalicznych żywności.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#TadeuszHupałowski">Wysoki Sejmie! W 1982 r. nastąpił pokaźny wzrost wydatków budżetowych na finansowanie sfery niematerialnej, w tym na ubezpieczenia społeczne, potrzeby socjalne i kulturalne. Jednocześnie wystąpiło wysoce niepokojące zjawisko uszczuplania środków finansowych i nakładów na działalność odtworzeniowa i modernizacyjną w przedsiębiorstwach wielu gałęzi i branż, co prowadzi do szybkiej dekapitalizacji majątku trwałego w czynnych obiektach i grozi poważnym spadkiem produkcji w stosunkowo bliskiej przyszłości. Miał miejsce również dalszy wydatny spadek — w cenach porównywalnych — nakładów na inwestycje w szczególności w sferze produkcji materialnej.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#TadeuszHupałowski">Można więc powiedzieć, że w roku ubiegłym wzrost wydatków budżetowych na sfinansowanie świadczeń społecznych zrealizowany został w określonej mierze kosztem środków finansowych na odtworzenie i modernizację produkcyjnego majątku trwałego oraz jego powiększenie.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#TadeuszHupałowski">Stąd postulat dostosowania dynamiki wydatków na finansowanie sfery niematerialnej możliwości ekonomicznych oraz takiej aktywizacji dochodów budżetowych, która by zapewniała przedsiębiorstwom uspołecznionym niezbędne środki finansowe na działalność odtworzeniowo-modernizacyjną i rozwojową.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#TadeuszHupałowski">Uleganie dalszej presji na wzrost wydatków budżetowych na finansowanie sfery niematerialnej bez ich odpowiedniego pokrycia w sferze produkcji zahamowałoby proces wytwarzania i w konsekwencji zachwiało ekonomiczną podstawę finansowania już obecnie realizowanych świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#TadeuszHupałowski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Polityka budżetowa w 1982 r. była zdeterminowana szeregiem niezwykle skomplikowanych i trudnych uwarunkowań gospodarczych, społecznych i politycznych, stwarzających niejednokrotnie swego rodzaju stan wyższej konieczności budżetowej. Nie można jednak nie zauważyć równocześnie, że określony wpływ na tę politykę wywierały nadal między innymi takie subiektywne czynniki, jak:</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#TadeuszHupałowski">Po pierwsze — ciągle jeszcze silne naciski różnych grup zawodowych, środowiskowych, branżowych, przede wszystkim na wzrost wydatków z budżetu, a częściowo także na ograniczenie jego dochodów.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#TadeuszHupałowski">Po drugie — niedostateczne uwzględnianie długotrwałych, negatywnych skutków dla siły nabywczej złotego — nadmiernych wydatków w stosunku do aktualnie dysponowanych dochodów.</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#TadeuszHupałowski">Po trzecie — niedostateczna jeszcze oszczędność w gospodarowaniu środkami budżetowymi.</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#TadeuszHupałowski">W tej sytuacji pilnym zadaniem jest zdecydowane przeciwdziałanie partykularnym naciskom na budżet przez upowszechnianie zrozumienia wysoce negatywnych następstw niekontrolowanej nadmiernej ekspansji wydatków. Niezbędne jest wzmożenie dyscypliny budżetowej. Godzi się przy tym podkreślić, że skuteczne przeciwdziałanie się naciskom na wzrost wydatków budżetowych nie będzie w szczególności możliwe bez zahamowania, nieuzasadnionej wzrostem produkcji i efektywności gospodarowania, dynamiki płac i innych dochodów w działach gospodarczych. Naciski te są bowiem w znacznej mierze rezultatem pogorszenia się relacji płacowych pomiędzy sferą budżetową a działami gospodarczymi. W rezultacie grozi nam żywiołowe uruchomienie spirali płac i cen w całej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#TadeuszHupałowski">Niezależnie od istniejących jeszcze problemów zarówno tych, które dzisiaj poruszyłem, jak również innych, które ze względu na ograniczony czas i wobec przedłożenia obywatelom posłom opracowania pisemnego — pominąłem, trzeba obiektywnie stwierdzić, że w roku 1982 dokonany został widoczny postęp w dziele uzdrawiania gospodarki budżetowej. Wyrazem, a zarazem symbolem tego postępu jest istotna poprawa sytuacji finansowej większości przedsiębiorstw uspołecznionych, opieranie dochodów budżetowych na zdrowych podstawach, względne ograniczanie dotacji budżetowych, finansowanie wysokiego wzrostu wydatków na cele socjalno-kulturalne, przy równoczesnym ograniczeniu bieżącego niedoboru budżetowego. Wszystko to pozwala z uzasadnioną satysfakcją spojrzeć na trudny i mozolny rok miniony.</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#TadeuszHupałowski">Kończąc pozwolę sobie wyrazić przekonanie, że rok bieżący i lata najbliższe powinny przynieść rozwiązanie stojących dziś jeszcze przed nami dylematów gospodarczych. Warunkiem tego jest jednak:</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#TadeuszHupałowski">— konsekwentne i skuteczne kształtowanie stymulatorów wzrostu dochodów budżetowych,</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#TadeuszHupałowski">— rozważne i oszczędne wydatkowanie środków,</u>
          <u xml:id="u-5.43" who="#TadeuszHupałowski">— wyprzedzające dostrzeganie i przeciwdziałanie czynnikom zakłócającym rozwój naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-5.44" who="#TadeuszHupałowski">Istotną rolę w pomyślnym rozstrzyganiu omawianych dzisiaj problemów odegra niewątpliwie postępująca i utrwalająca się stabilizacja społeczna i polityczna w ojczyźnie. Dziękuję obywatelom posłom za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-5.45" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewGertych">Dziękuję obywatelowi Prezesowi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ZbigniewGertych">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Jerzy Gołaczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyGołaczyński">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Miniony rok, pierwszy rok wdrażania reformy gospodarczej był okresem wytężonej pracy dla gospodarki kraju, Rządu, terenowych organów administracji państwowej, zakładów pracy i ich organizacji partyjnych oraz całego społeczeństwa. Musimy pamiętać, jakie negatywne skutki dla gospodarki przyniosły lata 1980 i 1981. W rok 1982 wchodziliśmy nie tylko z pogłębiającymi się zjawiskami kryzysowymi, ale także w sytuacji, w której gospodarka stała się terenem walki politycznej nie tylko w wymiarze wewnętrznym, lecz także zewnętrznych utrudnień i restrykcji ze strony Zachodu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JerzyGołaczyński">Pod koniec 1981 r. wzrastały zjawiska spekulacji, przestępstw gospodarczych, osłabienia dyscypliny i wydajności pracy, obniżania się społecznej efektywności gospodarowania oraz niewykorzystywania w pełni poszczególnych czynników produkcji.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JerzyGołaczyński">Wprowadzenie stanu wojennego przerwało destrukcyjne działania przeciwników politycznych, ukróciło anarchię i zahamowało staczanie się gospodarki w otchłań kryzysu. Podjęliśmy śmiałą i słuszną decyzję rozpoczęcia wdrażania reformy gospodarczej. Uchwaliliśmy szereg doniosłych ustaw, określających podstawy prawne funkcjonowania reformy. Radykalnie zmieniliśmy ceny zaopatrzeniowe i ich strukturę, co pozwoliło na przywracanie właściwych proporcji w zakresie tworzenia i podziału dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JerzyGołaczyński">Dzięki konsekwentnej realizacji celów, określonych przez IX Zjazd partii, konkretyzowanych przez kolejne plenarne posiedzenia Komitetu Centralnego PZPR, poświęcone tematyce społeczno-gospodarczej, potrafiliśmy odwrócić spadkowy trend w produkcji, zahamować dezorganizację rynku i zapoczątkować proces wychodzenia z kryzysu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JerzyGołaczyński">Znaczącym impulsem ekonomicznym był wzrost wydobycia węgla oraz, wzrost produkcji w gałęziach surowcowo-wydobywczych i w ślad za tym ożywienie gałęzi przetwórczych. Zasadniczą jednak bolączką było niedostateczne w wielu przedsiębiorstwach zaopatrzenie surowcowo-materiałowe. Szczególnie ostro występowały zakłócenia zaopatrzeniowe w przemysłach silnie powiązanych z importem z krajów kapitalistycznych, spowodowane głównie skutkami sankcji administracji Stanów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JerzyGołaczyński">Dzięki pomocy Związku Radzieckiego i innych krajów socjalistycznych, dzięki zdecydowanej polityce antyimportowej, bazującej na maksymalnym wykorzystaniu krajowych możliwości, dokonaliśmy znaczącego nie tylko z gospodarczego, ale i politycznego punktu widzenia kroku w zakresie zwiększenia samowystarczalności, oszczędności i poprawy gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JerzyGołaczyński">Przypomnę, że w 1981 r. przedsiębiorstwa uspołecznione wykazały się niedoborem wpływów ze sprzedaży w stosunku do poniesionych kosztów, czyli stratą, w wysokości ponad 160 mld zł. W ubiegłym roku natomiast, dzięki poprawie relacji między cenami a kosztami, przedsiębiorstwa osiągnęły nadwyżkę wpływów ze sprzedaży ponad poniesionymi kosztami. Miało to zasadniczy wpływ na stan rozliczeń przedsiębiorstw z budżetem państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#JerzyGołaczyński">Wysoka Izbo! Rok ubiegły był okresem, w którym gospodarka narodowa powracała powoli do normalnego funkcjonowania. Przywrócono względnie prawidłową strukturę pierwotnego podziału dochodu narodowego, zahamowano występujący od dłuższego czasu proces dewastacji rynku wewnętrznego i przełamano w drugim półroczu tendencje spadkowe w produkcji przemysłowej, co wpłynęło na ograniczenie tempa spadku dochodu narodowego. Już w pierwszej połowie 1982 r. następowała stopniowa poprawa relacji podażowo-popytowej. W sumie jednak nie zdołaliśmy w pełni zabezpieczyć równowagi dóbr konsumpcyjnych na rynku, a zasoby pieniężne ludności wzrosły w porównaniu z 1981 r. o blisko 40%.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#JerzyGołaczyński">Mimo iż budżet państwa zamknął się deficytem w wysokości niespełna 81 mld zł, był to deficyt o 74 mld zł mniejszy od założonego w ustawie budżetowej. Z punktu widzenia całej gospodarki narodowej jest to zjawisko pozytywne. Było ono w części rezultatem niewykorzystania kredytów budżetowych w związku z trudnościami rynkowymi, lecz wynikało także z oszczędnej polityki finansowej i poprawy gospodarności.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#JerzyGołaczyński">Po stronie dochodów znaczącą pozycją były wpłaty przedsiębiorstw z tytułu podatku dochodowego i stabilizacyjnego, z których łącznie wpłynęło do budżetu o 300 mld zł więcej niż planowano.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#JerzyGołaczyński">W szerokim zakresie stosowano ulgi i zwolnienia z należności budżetowych. Miały one na celu zapewnienie przedsiębiorstwom środków na cele rozwojowe, a zwłaszcza na finansowanie inwestycji modernizacyjnych, inwestycji związanych z ochroną środowiska, poprawą warunków bhp oraz rozwojem produkcji rynkowej i eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#JerzyGołaczyński">W sferze wydatków, kierując się zasadami gospodarności i realizując program oszczędnościowy, zmniejszono ich poziom w stosunku do planu o blisko 5%. Warto podkreślić, że udział dopłat dla przedsiębiorstw w wydatkach ogółem zmniejszył się z ponad 53% w 1981 do 36% w 1982 r. Jest to zjawisko pożądane, przejaw konkretnej realizacji zaleceń VIII i X Plenum Komitetu Centralnego PZPR.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#JerzyGołaczyński">Wymaga silnego zaakcentowania sprawa pomocy i ochrony państwa w sferze socjalnej na rzecz grupy ludności o najniższych dochodach.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#JerzyGołaczyński">Dbając o jak najdalej idące złagodzenie skutków kryzysu w stosunku do tych grup, podjęliśmy, zgodnie z polityką partii, szereg przedsięwzięć. Podwyższono renty i emerytury, rekompensowano podwyżki cen detalicznych oraz realizowano szereg zobowiązań płacowych. Wzrosły wydatki na cele socjalne i kulturalne, na ubezpieczenia społeczne, na gospodarkę komunalną i mieszkaniową. Łączny wzrost wydatków na sferę niematerialną w porównaniu z 1981 r., wyniósł około 600 mld zł i stanowił 62% ogólnego wzrostu wydatków budżetowych w 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#JerzyGołaczyński">Nasuwa się jednak spostrzeżenie, że istnieje bezwzględna konieczność dostosowania dynamiki wydatków na świadczenia społeczne dla ludności do możliwości ekonomicznych kraju. Niezbędne jest również stopniowe ograniczanie dopłat budżetowych do produkcji towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#JerzyGołaczyński">Realizując wytyczne partii i Rządu w zakresie polityki pieniężno-kredytowej, banki rozpoczęły w 1982 r. wdrażanie nowego systemu kredytowego, którego podstawą było uchwalone przez Wysoką Izbę Prawo bankowe. Główną zasadą tego systemu było udzielanie kredytów dobrze gospodarującym przedsiębiorstwom, to jest takim, które posiadały zdolność kredytową.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#JerzyGołaczyński">Początkowo liczba przedsiębiorstw, którym wypowiedziano kredyty, była stosunkowo niewielka. Niemniej zagrożenie wypowiedzenia kredytu doprowadziło w wielu przypadkach do opracowywania programów uzdrawiania gospodarki przedsiębiorstw. Spowodowało to niższe niż zakładano zapotrzebowanie zarówno na kredyty obrotowe, jak też inwestycyjne, a przedsiębiorstwa, realizując politykę samofinansowania, coraz częściej, choć może jeszcze w zbyt małym zakresie, sięgały do własnych środków, traktując kredyt jako ich uzupełnienie.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#JerzyGołaczyński">Doświadczenia roku 1982 wykazały, że konieczne jest wzmocnienie działania banków. Banki wyciągnęły wnioski z tych doświadczeń, co znalazło m.in. wyraz w planie kredytowym na 1983 r. i założeniach polityki pieniężno-kredytowej na rok bieżący.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#JerzyGołaczyński">W zakresie wymiany towarowej z zagranicą i bilansu płatniczego nastąpiły istotne korzystne zmiany w strukturze importu i eksportu. Znacznie bowiem wzrósł udział eksportu do krajów socjalistycznych, a zmniejszeniu uległ import z krajów kapitalistycznych. Dalszej wydatnej pomocy surowcowej i kredytowej udzielił nam Związek Radziecki, bez której nie moglibyśmy skutecznie realizować programu antykryzysowego. Pozytywnym zjawiskiem były nieco lepsze niż zakładano wpływy z eksportu towarów i usług do krajów II obszaru płatniczego. Pozwoliło to na uzyskanie nadwyżki w obrotach handlowych, co pozytywnie wpłynęło na rozmiary naszych długów. Mimo zastosowanej wobec Polski blokady kredytowej uzyskano nowe kredyty transakcyjne w kwocie 1,5 mld dolarów oraz spłacono należne płatności w wysokości 2,1 mld dolarów, utrzymując je w przewidzianych granicach.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#JerzyGołaczyński">Wysoki Sejmie! W październiku 1982 r. X Plenum Komitetu Centralnego PZPR konkretyzując program IX Zjazdu określiło politykę partii w zakresie węzłowych problemów społeczno-gospodarczego rozwoju kraju na najbliższe lata. Uwzględniając szeroką społeczną konsultację uchwaliliśmy narodowy plan społeczno-gospodarczy na lata 1983–1985 wraz z istotnymi dla realizacji planu programami przeciwdziałania inflacji i oszczędnościowym.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#JerzyGołaczyński">Przywrócenie długookresowego planowania centralnego, kiedy tak niedawno, bo w pierwszym półroczu ubiegłego roku planowanie ograniczone było do okresów kwartalnych, stanowi znamienny akt w procesie przywracania normalizacji życia społeczno-gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#JerzyGołaczyński">Teraz przed nami najważniejsze — wytrwała praca i konsekwencja w działaniu, w realizacji planów i programów antyinflacyjnych i oszczędnościowych w zakładach pracy. Problemom tym partia nadała najwyższą rangę w działalności politycznej, organizacyjnej i propagandowej podstawowych ogniw i instancji partyjnych. Niezmiernie ważne jest zapewnienie zrozumienia intencji programu jako zestawu przedsięwzięć niezbędnych dla ochrony społeczeństwa przed skutkami zagrożenia inflacyjnego. Musimy pobudzać ogólnospołeczny ruch działań antyinflacyjnych i oszczędnościowych, wokół realizacji których powinna się ogniskować aktywność kadry kierowniczej przedsiębiorstw, organizacji społeczno-zawodowych, szerokich kręgów załóg pracowniczych i ich samorządów.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#JerzyGołaczyński">W wyniku podjętych przez organizacje i instancje partyjne działań wywołano szereg pozytywnych procesów wyrażających się aktywnym udziałem załóg przedsiębiorstw w formułowaniu własnych zadań na rzecz poprawy efektywności gospodarowania, obniżki kosztów produkcji, uruchamiania źródeł wzrostu produkcji, szczególnie na zaopatrzenie rynku.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#JerzyGołaczyński">Ważnym etapem przebudowy gospodarki i przywracania jej zdolności do dynamicznego rozwoju jest obecny etap porządkowania i modyfikacji niektórych rozwiązań reformy gospodarczej. Musimy znaleźć optymalne rozwiązania i uchwalić je dostatecznie wcześnie, by mogły zacząć w pełni funkcjonować od początku 1984 r.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#JerzyGołaczyński">Mamy realną szansę w stosunkowo krótkim czasie wydźwignąć gospodarkę Polski z kryzysu. Posiadamy znaczący potencjał gospodarczy i społeczny. Niezbędna jest jednak dalsza koncentracja uwagi i mobilizacja wszystkich sił społecznych na rzecz zapewnienia autentyczności działań antyinflacyjnych i oszczędnościowych w przedsiębiorstwach. Konieczne jest rozbudzenie szerokiej inicjatywy inżynierów, techników i racjonalizatorów do podejmowania różnorodnych przedsięwzięć technicznych i organizacyjnych, zmierzających do obniżenia zużycia materiałów i energii oraz pracochłonności produkcji. Niezbędna jest dalsza aktywność kadry kierowniczej przedsiębiorstw, związków zawodowych, samorządów pracowniczych w poszukiwaniu i doskonaleniu dróg i metod samodzielnego przezwyciężania trudności i zagrożeń inflacyjnych w ramach stworzonych przez reformę metod i zasad gospodarowania. Takie bowiem podejście do problemu w przedsiębiorstwach rozstrzygać będzie o powodzeniu programów i realizacji celów społeczno-gospodarczych określonych w planach rocznych i wieloletnich. W pobudzaniu tej aktywności i wyzwalaniu inicjatyw istotną rolę spełniać będą podstawowe ogniwa partii i jej instancje.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#JerzyGołaczyński">Wysoki Sejmie! Biorąc pod uwagę znane uwarunkowania, trudności i pozytywne efekty realizacji zadań roku ubiegłego, szerokie zaangażowanie organizacji i instancji partyjnych, wszystkich twórczych sił społecznych i całego narodu w proces wyprowadzania kraju z kryzysu gospodarczego — Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, będzie głosować za przyjęciem przedłożonych sprawozdań dotyczących wykonania budżetu państwa, planu kredytowego, bilansu pieniężnych przychodów i wydatków ludności, bilansu płatniczego oraz za udzieleniem Rządowi absolutorium za 1982 r. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Władysława Obidoska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WładysławaObidoska">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Rząd przedłożył Sejmowi rzetelną ocenę wykonania budżetu państwa w ubiegłym roku, pogłębioną przez prace komisji sejmowych, w tym posłów mojego Klubu oraz gruntowną informacją Naczelnej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WładysławaObidoska">Pozwolą obywatele posłowie, że nie będę wnikliwie omawiała wykonania poszczególnych części budżetu 1982 r., lecz skupię się głównie wokół problematyki rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WładysławaObidoska">Wysoki Sejmie! Budżet jest wykładnikiem sytuacji gospodarczej państwa i musi być oparty na dobrym rozeznaniu rzeczywistości, jeśli ma spełniać właściwą mu funkcję stymulującą rozwój gospodarki. Czy takie warunki istniały w roku ubiegłym? Na pewno nie. Występowały różne, często wykluczające się zjawiska i przeciwstawne sobie procesy. A były to m.in.:</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WładysławaObidoska">Po pierwsze — wspomniane już restrykcje handlowe i kredytowe państw zachodnich wobec naszego kraju, zdecydowanie ograniczające przede wszystkim import surowcowy, a tym samym hamujące wzrost produkcji przemysłowej i eksportu oraz ograniczające dochody budżetowe od gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WładysławaObidoska">Po drugie — sukcesywna realizacja decyzji podjętych w latach 1980–1981 w sferze socjalno-kulturalnej spowodowała obciążenie budżetu relatywnie wysokimi wydatkami na te cele.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WładysławaObidoska">Po trzecie — niewspółmierny do wzrostu produkcji i wydajności pracy wzrost płac.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#WładysławaObidoska">Po czwarte — brak widocznej poprawy efektywności gospodarowania i obniżki kosztów własnych.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#WładysławaObidoska">Były to zasadnicze czynniki niekorzystnie oddziaływające na sytuację finansową państwa.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#WładysławaObidoska">Odnotować trzeba także wpływy pozytywne, a przede wszystkim przerwanie zgubnego procesu rozkładu życia społecznego i gospodarczego kraju oraz rozpoczęcie wdrażania reformy gospodarczej. Istotę stanowi głęboka reforma cen zaopatrzeniowych i detalicznych. Wymienione zjawiska warunkowały realizację budżetu, a ich rozeznanie możliwe było dopiero pod koniec 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#WładysławaObidoska">Przypomnijmy, że gospodarka budżetowa prowadzona była w pierwszej połowie roku ubiegłego na podstawie swoistego prowizorium, zaś dopiero w drugiej połowie nabrała mocy ustawy sejmowej. Zatem planowanie zarówno dochodów jak i wydatków budżetowych, charakteryzowało się stopniem ogromnej niepewności, o czym wspominał poseł sprawozdawca, a w konsekwencji znalazło odbicie w znacznych odchyleniach wykonania całorocznego planu w wielu grupach zarówno dochodów, jak i wydatków.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#WładysławaObidoska">Rozpatrując wykonanie ustawy budżetowej na 1982 r. należy stwierdzić, że dochody ogółem były niższe od założonych o 2%, wydatki ogółem niższe o 4,7%, zaś niedobór budżetowy był niższy od założonego w planie o 47,8%. W porównaniu zaś do roku 1981 dochody ogółem wzrosły o 75,5%, wydatki o 66,1% niedobór budżetowy zmniejszył się o 35,2%. Nastąpiła więc określona poprawa sytuacji finansowej państwa oraz istotne ograniczenie deficytu budżetowego. Na wielu odcinkach realizacja budżetu miała duży wpływ na zahamowanie regresu gospodarki i zapoczątkowanie procesu jej ożywienia. Głębsza analiza przedstawionych dokumentów upewnia, że następowało odtworzenie akumulacji finansowej i zysków bilansowych przedsiębiorstw uspołecznionych jako zasadniczego źródła dochodów budżetowych. Poważnemu zmniejszeniu uległy wydatki na dotacje dla przedsiębiorstw, aczkolwiek zakres tego problemu musi być nadal uważnie śledzony i systematycznie ograniczany, bowiem o nieprawidłowym stosowaniu dotacji mówią dobitnie kontrole NIK, a wszystkim wiadomo, że nie wolno dopuścić, aby dotacje kryły niegospodarność i marnotrawstwo przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#WładysławaObidoska">Cele polityki socjalnej państwa były objęte szczególną ochroną budżetu. Nastąpił wysoki wzrost wydatków na finansowanie sfery niematerialnej, choć odbywało się to w dużej mierze, o czym również wspominał poseł sprawozdawca, kosztem nakładów finansowych na działalność odtworzeniowo-modernizacyjną i inwestycyjną w gospodarce uspołecznionej. I to zjawisko budzi chyba dalej ogromny niepokój.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#WładysławaObidoska">Wymieniłam kilka pozytywnych zjawisk w zakresie wykonania budżetu w 1982 r. Podkreślić trzeba, że nie towarzyszyła im jednak istotniejsza poprawa efektywności gospodarowania w sferze produkcji materialnej. Stwarza to zagrożenie dla dalszej dynamiki dochodów budżetowych od gospodarki uspołecznionej, jak i tworzenia funduszów do podziału — mam tu na uwadze przede wszystkim fundusz rozwoju. Chodzi tu więc o powiązanie wzrostu wynagrodzeń za pracę z rzeczywistym wzrostem produkcji i wydajności pracy oraz wprowadzenie cen, marż i taryf zapewniających zwiększenie dochodów budżetowych i ograniczenie dopłat do deficytowej produkcji. Generalnie trzeba stwierdzić, że budżet 1982 r. zamknął się lepszymi wynikami niż to zakładano przy konstrukcji budżetu na 1983 r.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#WładysławaObidoska">Obywatele Posłowie! Znaczący udział w dochodach i wydatkach budżetu państwa w roku ubiegłym miało rolnictwo i cały kompleks gospodarki żywnościowej. Trzeba jednak powiedzieć z całą ostrością, że na osiągnięte wyniki w produkcji rolniczej poważny wpływ miała susza, która dotknęła szereg upraw co odbiło się szczególnie ujemnie na zasobach paszowych. Nie bez wpływu była także utrzymująca się nierównowaga rynkowa oraz ogólny niedobór środków przemysłowych do produkcji rolnej, jak również artykułów konsumpcyjnych na rynku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#WładysławaObidoska">Zaopatrzenie rolnictwa w podstawowe środki do produkcji rolnej w 1982 r. było nadal niedostateczne. Pewien postęp nastąpił jedynie w dostawach niektórych asortymentów produkowanych przez przemysł maszynowy i budowlany. W wielu jednak asortymentach zaznaczył się spadek w porównaniu z dostawami z lat ubiegłych. Dotyczy to zwłaszcza produktów przemysłu chemicznego. Szczególnie niekorzystna sytuacja występowała w dostawach nawozów azotowych i fosforowych, środków owadobójczych do oprysku, niektórych maszyn i urządzeń rolniczych, trakcji konnej, wyrobów metalowych oraz części zamiennych, zwłaszcza łożysk, lemieszy i odkładnic. W miarę dobre natomiast było zaopatrzenie rolnictwa w węgiel, materiały pędne i smary oraz cement.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#WładysławaObidoska">Spowodowane różnymi przyczynami braki w zaopatrzeniu rolnictwa w przemysłowe środki produkcji występowały przy równocześnie niepełnym wykorzystaniu zdolności produkcyjnych przemysłu i pogłębiane były nieprawidłową organizacją dostaw i sprzedaży tych środków.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#WładysławaObidoska">Rok 1982 nie przyniósł wbrew założeniom istotnego zwiększenia dostaw dla potrzeb rolnictwa podstawowych środków produkcji. Sytuacja ta w zasadniczy sposób ograniczała aktywizację produkcji rolnictwa, a w konsekwencji i jego towarowość.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#WładysławaObidoska">W 1982 r. udział nakładów inwestycyjnych na kompleks żywnościowy w nakładach ogólnych na gospodarkę narodową wynosił około 24%, a wartość nakładów w cenach stałych wykazywała w porównaniu z 1981 r. tendencję spadkową. W ramach nakładów na rolnictwo preferowane były inwestycje służące podniesieniu produktywności użytków rolnych, tj. na meliorację i na zaopatrzenie rolnictwa i wsi w wodę. Zaznaczył się w tych działaniach pewien postęp oraz korzystniejszy wynik w porównaniu do roku 1981.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#WładysławaObidoska">W wymienionych wyżej uwarunkowaniach końcowa produkcja rolnicza w całym rolnictwie ukształtowała się na poziomie o 6,8% niższym niż przed rokiem i była o 3,6% niższa od założeń na 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#WładysławaObidoska">Nieco korzystniejsze wyniki uzyskała gospodarka indywidualna. Natomiast w cenach porównywalnych produkcja towarowa rolnictwa zwiększyła się o 2,8%, mimo że równocześnie zwiększyły się tzw. wewnętrzne nakłady produktów rolniczych na skutek gwałtownego obniżenia dostaw środków z zakupu, np. pasz treściwych czy też zmniejszenia zakupu nasion kwalifikowanych i zwierząt hodowlanych.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#WładysławaObidoska">Wskazuje to na zainteresowanie rolników wzrostem towarowej produkcji rolniczej i na stabilizację rynku skupu produktów pochodzenia rolniczego. W tym świetle, wbrew szerzonym poglądom o zbyt wysokiej i nieefektywnej podwyżce cen skupu produktów rolniczych w 1981 i 1982 r., okazały się one wysoce efektywne i niezbędne. Głównym ich efektem była widoczna poprawa sytuacji na rynku żywnościowym w ubiegłym roku i w początkowych miesiącach bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#WładysławaObidoska">Dobrze zapisało się przetwórstwo rolno- -spożywcze, dając swój udział w zapewnieniu ciągłości sprzedaży artykułów reglamentowanych pierwszej potrzeby, mimo drastycznej redukcji importu. Dodać trzeba również, że w 1982 r. około 78% eksportu artykułów rolno-spożywczych zostało zrealizowane na rynkach I rajów drugiego obszaru płatniczego. Stanowi to duży wkład gospodarki żywnościowej w poprawę bilansu płatniczego kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#WładysławaObidoska">Można zatem stwierdzić, że rok 1982 był okresem zapoczątkowania normalizacji sytuacji finansowej kraju i ożywienia gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#WładysławaObidoska">Wypowiadając kilka głównych myśli w kwestii oceny wykonania budżetu państwa na 1982 rok, pragnę sformułować także kilka wniosków.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#WładysławaObidoska">Po pierwsze — biorąc pod uwagę wzrost cen w 1982 r. oraz zakładaną dynamikę cen w latach 1983–1985 wydaje się celowe rozszerzenie przez Ministerstwo Finansów informacji o wydatkach budżetowych, z uwzględnieniem realnych rozmiarów uruchamianych przez nie procesów, zarówno w objaśnieniach do projektu budżetu państwa, jak i w sprawozdaniach z jego wykonania. Wskazane byłoby również rozszerzenie informacji o wskaźnikach zmian cen i kosztów w publikacjach Głównego Urzędu Statystycznego.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#WładysławaObidoska">Po drugie — w sytuacji niezrównoważonego budżetu państwa pilne staje się zadanie jak najszerszego upowszechnienia zrozumienia wysoce negatywnych skutków nadmiernej ekspansji wydatków budżetu, a także wzmożenia dyscypliny budżetowej — o czym wspominał w swojej informacji Prezes Naczelnej Izby Kontroli. Mam tu na uwadze przede wszystkim nie uzasadnioną wzrostem produkcji i efektywności gospodarowania dynamikę płac i innych dochodów przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#WładysławaObidoska">Po trzecie — rozmiary akumulacji finansowej i zysków przedsiębiorstw uspołecznionych trzeba tworzyć przez wzrost efektywności gospodarowania i obniżkę udziału kosztów własnych w wartości sprzedaży, a także przez zmniejszenie ujemnego salda strat i zysków nadzwyczajnych. Te rezerwy tkwią m.in. w postępie organizacyjno-technicznym, a w szczególności w konstrukcji wyrobów i technologii wytwarzania oraz jakości produktów i usług. Sprzyja temu realizacja rządowego programu oszczędnościowego i antyinflacyjnego, a przede wszystkim konsekwentna realizacja doskonalonych rozwiązań reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#WładysławaObidoska">Po czwarte — wielkość dotacji dla przedsiębiorstw, jak wykazują badania NIK. związana jest z określonymi mankamentami istniejącego systemu cen, taryf, opłat i marż. Ten problem musi być nadal wnikliwie badany i rozwiązywany, bowiem znaczna część wypłacanych przedsiębiorstwom dotacji budżetowych nie znajduje uzasadnienia w poziomie faktycznie ponoszonych przez nie kosztów.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#WładysławaObidoska">Po piąte — wypada zgodzić się z wnioskiem Najwyższej Izby Kontroli co do zaostrzenia kontroli prawidłowości sporządzania i wykonywania budżetu ze strony kierownictwa resortów i organizacji gospodarczych, stosownie do postanowień Prawa budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#WładysławaObidoska">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Realizacja budżetu państwa na 1982 r. odbywała się nadal w trudnych warunkach i w takich działał nasz Rząd. Mimo różnych przeciwności zdołał opanować dramatyzm dziejów narodu i wprowadzić go na drogę spokoju i normalizacji. Nie stracił z pola widzenia celu zasadniczego — ochrony bytu społeczeństwa. Wielce odpowiedzialna postawa i konsekwencja w działaniu w pełni uzasadniają głosowanie za wnioskiem o przyjęcie rządowego sprawozdania z wykonania budżetu państwa i udzielenie Rządowi absolutorium za 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#WładysławaObidoska">Mam zaszczyt, w imieniu Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, zgłosić poparcie dla tego wniosku. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Zdzisława Sudyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZdzisławaSudyka">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt zaprezentować stanowisko Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego w sprawie wykonania budżetu państwa za 1982 r. Nie trzeba tu chyba przypominać, w jakich okolicznościach i przy jakich uwarunkowaniach społeczno-ekonomicznych przyszło realizować ubiegłoroczne plany finansowe państwa. W budżecie, jak w zwierciadle, odbija się sytuacja gospodarcza kraju. W roku 1982 była ona trudna, wyjątkowo trudna. Tym bardziej więc na podkreślenie zasługuje fakt, że udało się — zdaniem naszego Klubu — osiągnąć zadowalające wyniki finansowe w strukturach sfery gospodarczej i pozagospodarczej. Rezultaty uzyskane w 1982 r. można uznać za niezwykle znaczące, może nawet przełomowe dla wyjścia z kryzysu społeczno-gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZdzisławaSudyka">Szczególnie istotne było zmniejszenie początkowo przewidywanego deficytu budżetowego o ponad 200 mld zł. Uzyskano to drogą zmniejszenia dotacji i zakresu ulg podatkowych dla przedsiębiorstw o wysokiej rentowności oraz dzięki zwiększeniu dochodów przez jednorazowy podatek stabilizacyjny od przedsiębiorstw osiągających zawyżone zyski, a także poprzez zwiększenie składek ubezpieczeniowych i zmianę cen towarów luksusowych oraz używek. Na uznanie zasługuje fakt, że cześć osiągniętych w ten sposób przychodów przeznaczono na podwyżkę emerytur i rent, na zapomogi i inne świadczenia socjalne.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ZdzisławaSudyka">W latach, w których kraj nasz korzystał obficie z kredytów zagranicznych, w czasach życia na kredyt, zatracono świadomość ograniczoności środków budżetowych. Zatracono przede wszystkim świadomość, że wielkość gromadzonych zasobów zależy od efektów społecznej pracy, głównie w sferze produkcji materialnej. Toteż, gdy przyszło nam żyć w kryzysie, społeczeństwo z trudem godzi się na ograniczenia budżetowe, a wszelkie konieczności w tym względzie budzą niezadowolenie. Powstają też napięcia ilekroć dochodzi' do wyboru racji przemawiających za pokryciem tych, a nie innych potrzeb społecznych. Momentem takiego wyboru jest uchwalanie budżetu państwa — centralnego i terenowych. W ubiegłym roku było to wyjątkowo trudne zadanie. Rząd i komisje sejmowe zaangażowały się w te prac z ogromną rozwagą i co najważniejsze z dobrym skutkiem.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#ZdzisławaSudyka">Wysoka Izbo! O skuteczności podejmowanych przez Rząd działań na rzecz budżetu państwa świadczy przede wszystkim zahamowanie regresu gospodarki, symptomy jej ożywienia, uwidaczniający się proces przywracania równowagi ekonomicznej. Te korzystne zjawiska dały się zauważyć już w ostatnich miesiącach 1982 r., by w pierwszym półroczu bieżącego roku przyjąć jeszcze bardziej widoczne kształty.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#ZdzisławaSudyka">W trzecim i czwartym kwartale 1982 r. wzrosła produkcja i sprzedaż wyrobów przemysłowych w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, a przemysł wydobywczy zwiększył roczną produkcję o 11%. Działo się to przy niepełnym zaopatrzeniu surowcowo-materiałowym z importu, spowodowanym znanymi restrykcjami oraz trudnościami dewizowymi, a także przy brakach zaopatrzeniowych z produkcji krajowej, borykającej się m.in. z trudnościami kooperacyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#ZdzisławaSudyka">Wśród czynników rzutujących ujemnie na wielkość produkcji wymienić trzeba skrócenie czasu pracy, zbyt małą jej wydajność, braki siły roboczej w pionach produkcyjnych, wysoką absencję. Wszystko to powodowało niepełne wykorzystanie potencjału wytwórczego i temu właśnie przypisać należy spadek produkcji w niektórych gałęziach przemysłu, jak na przykład w hutnictwie, przemyśle lekkim, chemicznym i elektrotechnicznym. Jednocześnie jednak w innych dziedzinach można mówić o wyraźnym postępie, by wymienić tu dla przykładu — produkcję nawozów sztucznych, maszyn i ciągników rolniczych czy produkcję leków, wyrobów sanitarnych i środków czystości. Cieszy fakt, że te wzrosty wystąpiły w sferze wytwórstwa, warunkującej rozwój gospodarki żywnościowej oraz w innych dziedzinach, od których zależy zaspokajanie najistotniejszych potrzeb ludności.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#ZdzisławaSudyka">Podkreślić w tym miejscu należy, że w kryzysowych warunkach ubiegłego roku stosunkowo najsprawniej radziła sobie drobna wytwórczość, wnosząc znaczący wkład do rekonstrukcji rynku. Korzystne rezultaty drobnej wytwórczości w sprzedaży wyrobów i usług nie mogą jednak przesłaniać zagrożeń, jakie występują w tej dziedzinie gospodarki. Są nimi bariery zaopatrzeniowe. Realizacja dostaw surowców i materiałów dla drobnej wytwórczości była mniej korzystna aniżeli na cele produkcji ogólnokrajowej — toteż, jeśli się ma zwiększyć udział drobnej wytwórczości w globalnej produkcji przemysłowej kraju, tak jak zapisano to w uchwale o narodowym planie społeczno-gospodarczym na lata 1983–1985, to warunkiem osiągnięcia tego celu jest umożliwienie jej korzystania ze źródeł zaopatrzenia na zasadach równoprawności z przemysłem kluczowym.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#ZdzisławaSudyka">Obywatele Posłowie! Nie jest dygresją temat produkcji w debacie o budżecie. Jeśli wpłaty przedsiębiorstw w 1982 r. stanowiły prawie 80% ogółu dochodów budżetowych i wzrosły o 120% w stosunku do roku poprzedniego — to w tym z działu „przemysł” pochodziło aż 70%. Świadczy to o tym, że dynamika produkcji, jej koszty, ceny i akumulacja determinują wielkość dochodów budżetowych. Ponieważ jednak w stosunku do założeń produkcja była niższa o 2%, oznacza to, że część omawianych dochodów budżetu państwa uzyskano także poprzez nie zamierzone ruchy cen umownych i regulowanych, tak odczuwalne przez społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#ZdzisławaSudyka">W roku 1982 wpłaty przedsiębiorstw wynikały ze zmiany systemu rozliczeń przedsiębiorstw z budżetem i realizacji nowych zasad opodatkowania. W przeważającej części były to wpłaty z podatku dochodowego i kolejno obrotowego, od płac i jednorazowego podatku stabilizacyjnego. Tak podatek dochodowy, jak i stabilizacyjny miał wpływ na podział zysku między budżet a przedsiębiorstwa, w czym zresztą ustawa upatrywała słusznie ich rolę motywacyjną. Nie uniknięto jednak wzrostu cen, płac i nagród nie uzasadnionych wydajnością pracy i wielkością produkcji, co ograniczyło środki na fundusze rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#ZdzisławaSudyka">Z punktu widzenia budżetu państwa drobna wytwórczość uzyskała korzystne relacje finansowe, wnosząc ponad plan 62 mld zł. Jednakże jej wewnętrzna sytuacja finansowa uległa pewnemu pogorszeniu. Wyższy niż ogólnokrajowy narzut podatku stabilizacyjnego i podatku od płac pozbawił ją części zysku, niezbędnego na potrzeby rozwojowe. Mechanizm podatkowy Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej okazał się dla niej niekorzystny, tak jak i dla innych jednostek gospodarczych o dużej pracochłonności oraz prowadzących działalność usługową, jak na przykład dla gospodarki komunalnej. Usługi bytowe, nękane wskazanymi uprzednio trudnościami materiałowymi przeżywają wyraźny regres, pogłębiany w rzemiośle ubiegłoroczną polityką podatkową, która naruszyła w pewnym stopniu poczucie stabilności działania tej tak istotnej dziedziny produkcji rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#ZdzisławaSudyka">Obywatele Posłowie! Na zmniejszenie niedoboru budżetowego miały wpływ nie tylko zwiększone dochody, ale również zminimalizowane wydatki bieżące. Wśród nich zmalał procentowo udział dotacji dla przedsiębiorstw, choć w dalszym ciągu korzystało z nich sporo zakładów przemysłowych, transport, gospodarka komunalna itd. Ogółem, jak przedstawił to Prezes Najwyższej Izby Kontroli, w 18% przedsiębiorstw uspołecznionych, działających według zasad rozrachunku gospodarczego, akumulacja finansowa była w ubiegłym roku jeszcze ujemna.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#ZdzisławaSudyka">Proces urealniania cen towarów i usług względem kosztów umożliwił uzyskanie znacznej poprawy sytuacji finansowej przedsiębiorstw, mimo niewykonania rzeczowego planu produkcji. Jednakże przejściowa konsekwencja tego procesu jest obniżenie poziomu spożycia ludności. Proporcje cen towarów w roku 1982 były często układem dość przypadkowym. System podatkowy nie zawsze sprzyjał jeszcze motywacjom prooszczędnościowym i proprodukcyjnym, zwłaszcza w sferze produkcji pracochłonnej i w sferze usługowej, m.in. w drobnej wytwórczości.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#ZdzisławaSudyka">Przy okazji tych rozważań nasuwa się zasadnicze pytanie, czy i o ile ludziom żyło się łatwiej w roku 1982? Trzeba obiektywnie stwierdzić, że poprawa egzystencji była nie znaczna ze względu na trudną sytuację rynkową. Łagodziło ją pełne zabezpieczenie przez Rząd puli artykułów żywnościowych w ramach niezbędnej jeszcze w roku 1982 reglamentacji, natomiast pozostałe zakupy były nadal uciążliwe, artykuły konsumpcyjne trwałego użytku mało dostępne, wartość złotówki uległa dalszej deprecjacji, trudności mieszkaniowe nie zmniejszyły się. To prawda, że dochody nominalne wzrosły o 45%, ale część tych przychodów pochłonął rynek przez wzrost cen.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#ZdzisławaSudyka">Na tle tych niekorzystnych zjawisk wypada wszakże podkreślić zabiegi państwa w sferze socjalnej. Ochrona bytu emerytów, rencistów, rodzin młodych i wielodzietnych znalazła wyraz w 2,5-krotnym wzroście różnego rodzaju świadczeń pieniężnych. Trudno dziś ocenić, czy jest to wzrost wystarczający wobec ruchu cen i zwiększenia się liczby osób wymagających socjalnego wsparcia. Rozkład zagrożeń, wywołanych przez kryzys, jest w społeczeństwie nierównomierny. Uznając za słuszną tezę, iż ciężar wychodzenia z kryzysu powinien być rozłożony na wszystkich, Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego zwraca uwagę na potrzebę kontynuacji polityki ochronnej państwa w stosunku do środowisk szczególnie dotkniętych kryzysem.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#ZdzisławaSudyka">Wydatkowanie środków budżetowych w roku 1982 na pozostałe sfery działalności niematerialnej przebiegało w zasadzie zgodnie z ustawą budżetową. Jednak praktyka roku 1982 wykazała, iż mechanizmy reformy gospodarczej stały się pośrednio czynnikiem utrudniającym upowszechnianie kultury. I tak na przykład przepisy obowiązujące przedsiębiorstwa państwowe utrudniały pracę teatrów i innych zawodowych placówek artystycznych, w których nie można mówić o efektywności w rozumieniu przedsiębiorstw produkcyjnych czy handlowych. Zmiana przepisów w tym zakresie jest zatem sprawą pilną. W 1982 r. zwiększono nakłady książek o ponad 30%. Jednakże nie rozwiązało to jeszcze problemu upowszechniania książek.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#ZdzisławaSudyka">Głęboko niepokoi stan ochrony środowiska, który wymagał dużo większych nakładów budżetowych od uchwalonych. Nadal zwiększa się więc ilość wytwarzanych odpadów i wzrasta ilość ścieków odprowadzanych bez oczyszczania. Pojawiają się też nowe zagrożenia związane z działalnością przedsiębiorstw, które wprowadzając mechanizmy ekonomiczne, niechętnie ponoszą koszty na te cele. Niezbędne staje się ich zmodyfikowanie dla wymuszenia od przedsiębiorstw działań na rzecz ochrony środowiska. W zakresie poprawy lecznictwa i szpitalnictwa, nie uległa większej i znaczniejszej zmianie baza lokalowa i zasięg świadczonych usług.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#ZdzisławaSudyka">Problemem niezwykłej wagi była sytuacja płatnicza kraju. Sankcje gospodarcze pogłębiły jeszcze trudności Polski jako dłużnika. Jednakże na korzyść bilansu płatniczego zadziałało prawidłowe wykonanie planów importu i eksportu, co umożliwiło finansowanie obrotów handlowych w części z wpływów gotówkowych. Nie ma zresztą w tym względzie innej drogi, jak dynamizowanie eksportu i racjonalizacja importu. Powinno to być generalną dyrektywą dla całej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#ZdzisławaSudyka">Obywatele Posłowie! Postępująca poprawa sytuacji finansowej państwa nie może przesłaniać występujących nadal negatywnych zjawisk, takich jak nierównowaga rynkowa, niedobór budżetu państwa i nadmierna emisja kredytowo-pieniężna. Stopniowe wyrównywanie dysproporcji w sferze rzeczowo-finansowej produkcji i modyfikacje niektórych założeń reformy gospodarczej stanowią nieodzowną przesłankę poprawy sytuacji społeczno-ekonomicznej kraju. Koniecznością jest powiązanie systemów płacowych z efektami pracy i nadanie im realnej funkcji motywacyjnej. Zaostrzone muszą być warunki kredytowania. Modyfikowany system podatkowy powinien prowadzić do wzrostu efektywności gospodarowania, nie hamując rozwoju. Dokonać trzeba przemieszczeń działowo-gałęziowych i terytorialnych zatrudnienia. Przede wszystkim zaś upowszechnić trzeba prawdę, iż wszelkie struktury i systemy pozostaną martwe, jeśli nie będzie im towarzyszyć lepsza praca milionów obywateli. Pracy w Polsce jest pod dostatkiem. Na pracę się nie czeka. Niestety, fakt ten nie podnosi jej jakości. Trzeba się temu przeciwstawić i tak jak mówi się o trudnym pieniądzu i o trudnym kredycie, pora mówić o trudnej pracy w sensie dostępności. Dobrze płatna praca powinna być dostępna li tylko dla dobrych fachowców, dla ludzi wykazujących się zaangażowaniem zawodowym i wysoką wydajnością. Jak długo praktykować się będzie równą płacę za różną pracę, a płaca obrośnięta będzie w nie mające nic wspólnego z jej miarą dodatki, trudno spodziewać się właściwych efektów ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#ZdzisławaSudyka">Wysoka Izbo! W ubiegłym roku Rząd działał w niezwykle złożonych i trudnych warunkach. Mimo licznych przeciwności, podejmował wszechstronne wysiłki na rzecz łagodzenia bieżących napięć gospodarczych, podejmując jednocześnie długofalową kampanię antykryzysową. Ciężar gatunkowy tych działań, a także ich rezultaty uzasadniają głosowanie za wnioskiem o udzielenie Rządowi absolutorium za rok 1982. Takie jest stanowisko Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewGertych">Przed przerwą proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BarbaraKrzemień">Bezpośrednio po zarządzeniu przerwy w obradach odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji: Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, Pracy i Spraw Socjalnych oraz Prac Ustawodawczych w sali kolumnowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewGertych">Zarządzam 30-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 do godz. 12 min. 40)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PiotrStefański">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PiotrStefański">Kontynuujemy dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Halinę Daniszewską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#HalinaDaniszewska">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Rozpatrując wykonanie budżetu państwa za 1982 r., trzeba stwierdzić, mimo że rok ten był trudny dla gospodarki narodowej, nastąpiła określona poprawa sytuacji budżetowej, wyrażająca się w odtworzeniu akumulacji finansowej i zysków bilansowych przedsiębiorstw uspołecznionych, zmniejszeniu obciążenia wydatków budżetowych dotacjami dla przedsiębiorstw oraz ograniczeniu niedoboru w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#HalinaDaniszewska">Jako pracownik przemysłu lekkiego chciałabym przybliżyć obywatelom posłom problemy tego przemysłu. Przemysł lekki, tak jak i przemysł żywnościowy, podlega systematycznej ocenie społecznej. Oceny tej społeczeństwo dokonuje na tle zaopatrzenia rynku : — dziś wysoce niedostatecznego i budzącego uzasadnione niezadowolenie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#HalinaDaniszewska">Dlaczego jest taka sytuacja? Resort przemysłu chemicznego i lekkiego zrealizował w 1982 r. dochody budżetowe w stosunku do ustawy w około 137%, z nadwyżką 2,2 mld zł, przy wykonaniu wydatków w 96%, co dało oszczędność 1,7 mld zł. Zgodnie z założeniami ustawy budżetowej, udział dochodów z działalności gospodarczej resortu, stanowił 14,5% i wzrósł w wykonaniu za 1982 r. do 17,5%.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#HalinaDaniszewska">Pomimo tak korzystnej realizacji zadań budżetowych, pozostawione w tym resorcie środki do dyspozycji przedsiębiorstw dla załogi i na cele rozwojowe, nie mogły zabezpieczyć pokrycia najpilniejszych potrzeb, szczególnie w zakresie zatrzymania postępującego procesu dekapitalizacji majątku, jak również możliwości likwidacji zjawiska zmniejszającego się z roku na rok zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#HalinaDaniszewska">Szczególnie wysoki ubytek zatrudnienia wystąpił w 1982 r. i wyniósł ponad 60 tys. osób, to jest ponad 10%, przy spadku zatrudnienia w tym samym okresie średnio w przemyśle na poziomie 5%. Najwyższy spadek wystąpił w przemyśle włókienniczym, to jest w przędzalniach, o około 20%. Tak wysokie zmniejszenie zatrudnienia spowodowało konieczność ograniczenia, a w wielu zakładach zlikwidowanie pracy na trzeciej zmianie w przemyśle włókienniczym. Niepokojący jest fakt, że i w bieżącym roku poziom zatrudnienia w dalszym ciągu obniża się i w wielu zakładach nie ma możliwości wykorzystania mocy produkcyjnych już nawet na pierwszej i drugiej zmianie, mimo zabezpieczenia surowcowego.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#HalinaDaniszewska">Zatrudnienie w przemyśle włókienniczym w stosunku do I kwartału 1982 r. wynosi około 93% i jest najniższe w bieżącym roku spośród wszystkich gałęzi przemysłowych. Należy jednak podkreślić, że w latach 1975–1980 wyroby przemysłu lekkiego wiązały co piątą złotówkę siły nabywczej ludności, a więc odgrywały istotną rolę w kształtowaniu równowagi towarowo-pieniężnej, ponadto przemysł lekki, a szczególnie branże włókiennicze, odgrywają istotną rolę w zaopatrzeniu kooperacyjnym innych ważnych gałęzi gospodarki. Podstawowymi przyczynami tak gwałtownego zmniejszenia zatrudnienia, poza odchodzeniem na emerytury i urlopy wychowawcze w ubiegłych latach, jest niższy poziom płac niż w innych przemysłach oraz trudne warunki pracy. Obecnie występują masowe zjawiska wypowiedzeń oraz porzucenia pracy.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#HalinaDaniszewska">W latach 1980–1982 różnica w poziomie płac pomiędzy przemysłem lekkim a przemysłem uspołecznionym ogółem w kraju systematycznie wzrastała na niekorzyść pracowników przemysłu lekkiego, stawiając ten przemysł na ostatnim miejscu. Należy jednak podkreślić, że pomimo tych uwarunkowań wydajność pracy w przemyśle lekkim utrzymuje się na poziomie innych gałęzi przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#HalinaDaniszewska">Mimo, iż w 1983 r. przemysł lekki uzyskał pewne preferencje płacowe w postaci podwyższenia wskaźnika korekty przyrostu wynagrodzeń w zależności od wzrostu produkcji, jak również kwot wolnych od obciążeń na rzecz Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej, to jednak preferencje te są znacznie niższe od wnioskowanych, nie poprawiają trudnej sytuacji płacowej.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#HalinaDaniszewska">Uważam, że ze względu na niski bazowy poziom płac w przemyśle lekkim, niezbędne jest prowadzenie specjalnej polityki płacowej dla zahamowania odpływu pracowników z tego przemysłu. W tej sytuacji nie może być również stosowany w pełnej rozciągłości warunek uzależnienia ulg we wpłatach do budżetu na cele rozwojowe od zachowania odpowiednich proporcji w podziale wyniku, pozostającego w dyspozycji przedsiębiorstw dla załogi i na cele rozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#HalinaDaniszewska">Wysoka Izbo! Następny problem, to sprawa uzbrojenia technicznego przemysłu lekkiego, którego zużycie średnio wynosi około 60%, a w niektórych zakładach sięga nawet do 75%. Ten wysoko wyeksploatowany park maszynowy w systemie trzyzmianowym nie pozwala na wzrost zdolności produkcyjnej poprzez intensyfikację produkcji. Poza tym, stosowane jeszcze w wielu zakładach technologie wytwarzania półproduktów są przestarzałe i bardzo pracochłonne, angażujące znaczną liczbę pracowników bezpośredniej obsługi.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#HalinaDaniszewska">Stosowany obecnie system finansowo-kredytowy nie uwzględnia sytuacji techniczno- -ekonomicznej przedsiębiorstw oraz nie stworzył dostatecznych warunków do akumulacji środków na cele rozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#HalinaDaniszewska">Stosowane obciążenia na rzecz budżetu przy wypracowanym zysku oraz pozostający w części fundusz amortyzacyjny nie pozwalają na pokrywanie działalności inwestycyjnej, zapewniającej przyrost zdolności produkcyjnych oraz nowoczesność produkcji.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#HalinaDaniszewska">Uważam, że dla rozwiązania problemu finansowania przedsięwzięć odtworzeniowo-modernizacyjnych, m.in. niezbędnych dla zwiększenia wydajności technicznej maszyn i urządzeń, co wyrównałoby skutki zmniejszającego się zatrudnienia, niezbędne jest dalsze zwiększenie środków oraz obok pozostawienia w przedsiębiorstwach pełnej wysokości amortyzacji również stosowanie ulg we wpłatach do budżetu podatku dochodowego.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#HalinaDaniszewska">Prezydium Rządu w lutym bieżącego roku podjęło decyzję o intensyfikacji produkcji, mając na względzie zahamowanie spadkowej tendencji w całym przemyśle lekkim, podwyższenie stopnia wykorzystania potencjału produkcyjnego, a tym samym poprawę zaopatrzenia społeczeństwa w wyroby przemysłu lekkiego.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#HalinaDaniszewska">Zgodnie z decyzją — opracowany w resorcie przemysłu chemicznego i lekkiego harmonogram szczegółowych działań na lata 1983–1985 zakłada częściowy, ale odczuwalny wzrost produkcji wyrobów gotowych przez zwiększenie przede wszystkim produkcji podstawowych półproduktów, takich jak przędze i skóry surowe. Ma on być realizowany poprzez rozwiązania systemowe, wynikające z reformy gospodarczej oraz modernizację przędzalń bawełnianych, wełnianych i garbarń drogą wymiany starych, wyeksploatowanych maszyn na bardziej nowoczesne i wydajne produkcji krajowej oraz z pierwszego obszaru płatniczego, w minimalnym stopniu angażujące deficytową siłę roboczą.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#HalinaDaniszewska">Już w pierwszym momencie realizacja zadania napotyka poważne trudności. Po prostu brak maszyn zapisanych w harmonogramie. Wyszczególnione potrzeby zakładów nie będą realizowane przez producentów maszyn, ponieważ oferują oni tylko minimalne ilości, ze względu na przeznaczenie swej produkcji w większości na eksport. Poza tym krajowy przemysł maszyn włókienniczych produkuje niektóre maszyny o dobrym poziomie, lecz w ilościach niewystarczających w stosunku do potrzeb. Niektóre natomiast typy maszyn i urządzeń produkowane przez krajowy przemysł maszynowy odbiegają znacznie od poziomu światowego i ich dalsza produkcja wymaga zastanowienia. Ponadto produkowane w krajach obszaru płatniczego pewne typy maszyn nie zapewniają nowoczesności ciągów technologicznych, co uniemożliwia zrealizowanie kompleksowej modernizacji.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#HalinaDaniszewska">W świetle przedstawionych faktów, na przykład przędzalnie czesankowe, nie mają możliwości modernizacji bez importu, chociażby uzupełniającego, z II obszaru płatniczego. Pilną więc sprawą na dziś staje się wyjaśnienie przez zainteresowane resorty realizacji harmonogramu decyzji rządowej, aby założone zadania nie zostały zadaniami na papierze. Ze względu jednak na ważność tego przemysłu w zaspokajaniu potrzeb społecznych i możliwości eksportowe, uważam za konieczne i pilne opracowanie perspektywicznego programu modernizacji i odtworzenia przemysłu włókienniczego. Program ten powinien być skoordynowany przez Ministerstwo Przemysłu Chemicznego i Lekkiego przy wykorzystaniu doświadczeń i wiedzy instytutów naukowo-badawczych z zakresu nowoczesnej techniki i technologii. Program powinien uwzględniać warunki pracy, zmniejszenie pracochłonności, wzrost wydajności pracy załóg, z określeniem szczegółowego perspektywicznego zapotrzebowania na wyroby przemysłu włókienniczego. Program powinien uwzględniać warunki samofinansowania przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#HalinaDaniszewska">Wysoka Izbo! Zmiany systemowe wprowadzone do procesów gospodarczych w 1982 r. stworzyły nową rzeczywistość, w której nie zawsze mogły odnaleźć swoją właściwą rolę zarówno resorty, administracje przedsiębiorstw, jak i organy samorządowe. Regulacje centralnego systemu nie zawsze były spójne, a sposoby selekcji organizmów gospodarczych po wprowadzeniu modyfikacji nie zawsze dały się wcześniej przewidzieć, stąd wiele jeszcze nieprawidłowości, których eliminowanie powinno być bardziej skuteczne i konsekwentne.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#HalinaDaniszewska">Kończąc swoje wystąpienie chcę z całym przekonaniem stwierdzić, że załogi przemysłu lekkiego wysuwają sprawę zwiększenia produkcji i poprawę jej jakości na czołowe miejsce. Będąc obywatelami naszego kraju wszystkie skutki drastycznego obniżania swojej produkcji jednakowo odczuwają z całym społeczeństwem, a nawet więcej, bo widzą realne możliwości jej zwiększenia w wyniku wspólnego współdziałania reformy gospodarczej i samorządności załóg. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Janusza Stefanowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszStefanowicz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Debata nad wykonaniem budżetu i innych finansowych odzwierciedleń działalności ekonomicznej państwa była zwyczajowo okazją do rozważań nad stanem i perspektywami gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanuszStefanowicz">W sesji wiosennej mieliśmy jednak pięć posiedzeń poświęconych tym zagadnieniom, z czego dwa — problematyce rolnictwa i wyżywienia. Na każdym z nich Koło Poselskie „Pax” w wystąpieniach posłów Jankowskiego i Stachury zajmowało stanowisko odnośnie szeregu ważnych merytorycznie spraw. Niejako w uzupełnieniu zamierzam więc podsunąć parę tylko uwag ściśle związanych z sytuacją finansową państwa i jego obywateli. Zanim jednak do nich przejdę, pragnę stwierdzić, iż każda ocena szczegółowa, a także zbiorcza w postaci ustosunkowania się do sprawy absolutorium dla Rządu, musi uwzględniać dwa aspekty.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanuszStefanowicz">Z jednej strony skrajnie trudne okoliczności wykonywania planu i budżetu, na które złożyły się przede wszystkim takie czynniki, jak wysoki stopień dezorganizacji życia gospodarczego, odziedziczony po latach poprzednich, wygasające dopiero pod koniec ubiegłego roku niepokoje społeczne, co w sumie oddziaływało ogromnie negatywnie na wydajność pracy, wreszcie zastosowane przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników restrykcje, które dotkliwie ograniczyły nasz dostęp do niezbędnych surowców i materiałów.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JanuszStefanowicz">Z drugiej strony należy pamiętać, że w takich właśnie warunkach upadek gospodarki został powstrzymany, odcinkowo zaś — najpierw w przemysłach wydobywczych, później, i na mniejszą skalę, także w przetwórczych — produkcja zaczęła wzrastać. Również rolnictwo nie poddało się przeciążeniom kryzysu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#JanuszStefanowicz">Teraz kilka spraw odcinkowych, ale zdaniem moim ważnych i potrzebnych dla prawidłowego osądu działań Rządu w tym czasie, to jest w 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#JanuszStefanowicz">Przede wszystkim w toku wykonywania budżetu udało się znacznie zmniejszyć stopień nierównowagi w stosunku do przewidywań sprzed roku, ujętych w ustawie budżetowej. Proces ten syntetyzuje deficyt budżetowy mniejszy o blisko połowę od wówczas zakładanego. Należy jednak zauważyć, że to niewątpliwe osiągnięcie państwa nie jest zarazem w pełni osiągnięciem społeczeństwa, dla którego podstawowym kryterium równowagi były nadal spadające dochody realne oraz podaż towarów i usług wciąż zbyt niska, nawet w zetknięciu z regresywną siłą nabywczą ludności. Państwo reagowało na ten stan rzeczy reglamentacją, z wolna ograniczaną, zaś pokaźna liczba jednostek tak przedsiębiorczych, jak amoralnych spekulacją, którą zwalczaliśmy objawowo, a nie przyczynowo, ponieważ na tę ostatnią metodę brakowało środków.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#JanuszStefanowicz">Przy okazji chcę stwierdzić, że reglamentacja, pomimo swoich licznych wad i niedogodności, stanowiła zabieg nie tylko konieczny, ale również demokratyczny, stawiający ogół obywateli w pozycji równoprawnej. Nie można tego powiedzieć o pozbawionej podstaw prawnych i dyskryminującej znaczną część obywateli instytucji „sprzedaży sterowanej”, która obejmuje jedynie wybrane zakłady pracy, przy czym jej uzasadnienie ideologiczne jest gorzej niż kulawe, natomiast skutki praktyczno-polityczne pokrewnych poczynań w przeszłości okazywały się odwrotne od zamierzonych. Koniec tej dygresji.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#JanuszStefanowicz">W ocenianym okresie poważnym obciążeniem dla budżetu państwa były świadczenia socjalne, co znalazło wyraz w blisko 2,5-krotnym wzroście różnego rodzaju wypłat, głównie pod postacią rekompensat oraz jednorazowych świadczeń pieniężnych dla rodzin o najniższych dochodach, a także w formie zasiłków rodzinnych i wychowawczych dla rodzin wielodzietnych, które zwiększyły się prawie 5-krotnie. Oczywiście, zasiłki, a nie rodziny.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#JanuszStefanowicz">Gwałtowny wzrost świadczeń socjalnych wzbudza kontrowersje. Niewątpliwie odbywał się on kosztem środków, które mogły być przeznaczone na odtworzenie i modernizację produkcyjnego majątku trwałego. Ekonomiści zauważają kostycznie, że postępujemy niezgodnie z doświadczeniem innych i ze zdrowym rozsądkiem, ponieważ dziurawy budżet nie pozwala rosnąć wydatkom na cele socjalne. Socjologowie też słusznie przestrzegają, iż adresaci tych świadczeń i tak nigdy nie będą zadowoleni z ich rozmiarów, czego dowodzą przykłady państw znacznie bogatszych. Jednym i drugim trzeba odpowiedzieć — że obok praw ekonomicznych i psychospołecznych państwo powinno przestrzegać również pewnych zobowiązań moralnych. W dobie ciężkiego kryzysu wzięło ono na siebie ochronę podstawowych warunków bytu rodzin i osób znajdujących się w najgorszym położeniu. Dlatego m.in. zasługuje na miano socjalistycznego, również z punktu widzenia wartości wnoszonych w jego rozwój przez obywateli, którzy kierują się katolicką nauką społeczną. Oczywiście jednak musimy liczyć się z możliwościami. My, to znaczy zarówno państwo, jak i społeczeństwo. Potrzebna jest obopólna świadomość, że nieracjonalny wzrost wydatków tego rodzaju poderwałby ekonomiczną podstawę ich finansowania, jaką jest ogólny rozwój gospodarczy. Po „pułapce zadłużenia” z lat siedemdziesiątych nie możemy popaść w „pułapkę świadczeń socjalnych” w bieżącej dekadzie.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#JanuszStefanowicz">Obywatele Posłowie! Istotne miejsce w wydatkach budżetowych państwa — aż jedną ich trzecią — zajęły dotacje dla przedsiębiorstw głównie przemysłowych. Jak wiadomo, dotacje są następstwem nadwyżki kosztów własnych nad przychodami osiąganymi ze sprzedaży gotowych wyrobów. Po części relacje takie były wynikiem świadomych decyzji, tam przede wszystkim, gdzie z przyczyn społecznych ceny detaliczne postanowiono utrzymać na poziomie niższym od kosztów produkcji, np. w dziale artykułów żywnościowych. Sprawozdanie Najwyższej Izby Kontroli, przedstawione nam dzisiaj przez prezesa Hupałowskiego, bardzo celnie wskazało, że jednak zdarzało się często, że producenci wyrobów dotowanych zawyżali planowe kalkulacje kosztów i ceń. Dlatego słuszny jest wniosek Najwyższej Izby Kontroli, aby dokonać weryfikacji stawek i kwot dotacji budżetowych nie tylko dla wyeliminowania tych praktyk, ale i w ogólniejszym celu — wymuszenia na przedsiębiorstwach oszczędnego i efektywnego gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#JanuszStefanowicz">Są jednak dziedziny, w których dotacje lub inne formy dofinansowania przedsiębiorstw okażą się niezbędne. Nie mówię tu o oczywistościach, o sferach kultury, nauki, oświaty. Skupiając się na gospodarce, chcę wskazać na problem postępu technicznego. Było absolutnie do przewidzenia, że jednym z dobitnie ujemnych skutków reformy, czyli samodzielności przedsiębiorstw, powiedziałbym, skutków naturalnych będzie paraliż prac badawczo-rozwojowych. Przy przemożnym nastawieniu na zysk bieżący, nikt nie chce wydawać pieniędzy na sprawy długofalowe i niepewne. Tak dzieje się nawet w Krajach, gdzie innowacyjność jest nieomal synonimem przetrwania. Nie jest to więc dziecięca choroba reformy, lecz zjawisko trwale towarzyszące założonemu przez nią systemowi ekonomicznemu, od którego nie uciekniemy. Trzeba więc mu w porę zaradzić umiejętnym działaniem centralnym.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#JanuszStefanowicz">I nie tylko, obywatele posłowie, w imię ogólnych perspektyw cywilizacyjnych kraju, które mogą się komuś, aczkolwiek bardzo niesłusznie, wydawać dzisiaj zagadnieniem wręcz abstrakcyjnym, ale również z przyczyn bardziej uchwytnych i bieżących. Mianowicie — i to jest moja ostatnia uwaga szczegółowa — postęp techniczny i innowacyjność wiążą się najściślej z szansą polskiego handlu zagranicznego. Rok ubiegły przyniósł pewne zjawiska pozytywne, głównie w odniesieniu do współpracy z krajami socjalistycznymi — mam na myśli przekroczenie założeń planu znacznie silniejsze po stronie eksportu niż importu — oraz negatywne, ale nie od nas przede wszystkim zależne, w stosunkach z krajami kapitalistycznymi. Są to jednak wszystko objawy doraźne, w dużej mierze koniunkturalne. Przyszłość naszego eksportu — stąd importu — a w ostatecznej konsekwencji rozwoju i modernizacji gospodarki zależy od jakości i stopnia nowoczesności wyrobów „Made in Poland”. To truizm, ale truizmy odkrywane zbyt późno, stają się narodową tragedią.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#JanuszStefanowicz">Wysoka Izbo! Przedstawione nam sprawozdania wiernie oddają twardą prawdę o sytuacji ekonomicznej ubiegłego roku. Mówią o dalszym spadku dochodu narodowego, realnych dochodów ludności, produkcji przemysłowej i rolnej, braku równowagi pieniężno-rynkowej, inflacji, ograniczeniu importu i pogłębianiu się krytycznej sytuacji płatniczej. Nie jest to tradycyjna oprawa wniosku o absolutorium. Ale też i kryteria jego udzielania muszą być dzisiaj inne niż w czasach stabilizacji i rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#JanuszStefanowicz">Fundamentalne pytanie brzmi: czy przy bezprecedensowo trudnych uwarunkowaniach uczyniono dostatecznie wiele dla wszczęcia długiego i złożonego procesu wyprowadzania Polski z kryzysu? Naszym zdaniem uzasadniona jest odpowiedź twierdząca. Poszczególne posunięcia Rządu mogą budzić krytyczne uwagi i faktycznie je budzą, ale niewątpliwa pozostaje trafność wyboru ogólnej strategii i upór w jej realizacji. Rząd postawił na reformę i w całym okresie sprawozdawczym konsekwentnie wcielał ją w życie. W posunięciach zaś doraźnych udało mu się przerwać zaklęty krąg beznadziejności. Był świadom granic swoich możliwości, określił je jasno w planie i budżecie na rok 1982, który Wysoka Izba akceptowała, na kilku zaś istotnych odcinkach potrafił je nawet konstruktywnie przekroczyć. Gospodarka narodowa, a wraz z nią państwo i społeczeństwo ruszyły z martwego punktu. Dokonało się to, przypominam raz jeszcze, podczas największego zagęszczenia zjawisk kryzysowych oraz w warunkach stanu wojennego, który znacznie ograniczał możliwości pozytywnego oddziaływania władzy na społeczeństwo, także na płaszczyźnie motywacji do wydajnej pracy. Dlatego w opinii Koła Posłów „Pax” Rząd zasłużył na absolutorium i będziemy głosować za jego udzieleniem przez Wysoki Sejm. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Władysława Janika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WładysławJanik">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Oceniamy dzisiaj realizację budżetu za 1982 r. jak również wyniki społeczno-gospodarcze za ubiegły rok. Trzeba powiedzieć, że był to rok trudny dla naszej gospodarki i społeczeństwa, ale jednocześnie rok początkujący stabilizację i nadzieję na lepsze jutro. Odczuła to także wieś, która mogła spokojnie realizować swoje zadania w sytuacji lepszego zaopatrzenia w węgiel, energię elektryczną, nawozy mineralne, środki ochrony roślin itp.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WładysławJanik">Jako autentyczny rolnik z woj. bydgoskiego, które w gospodarce żywnościowej kraju odgrywa znaczną rolę, Chciałbym poruszyć kilka spraw, których rozwiązanie może w znaczącym stopniu przyczynić się do osiągnięcia lepszych rezultatów w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WładysławJanik">O decydującym znaczeniu melioracji wodnych dla dalszego rozwoju rolnictwa powiedziano już wiele. Dano też temu wyraz we wspólnej uchwale Komitetu Centralnego PZPR oraz Naczelnego Komitetu ZSL. Nie rozwiążą jednak problemu same uchwały. Muszą iść za tym odpowiednie decyzje rządowe. Staramy się, aby na cele melioracyjne przeznaczać coraz więcej środków. Niestety, środków tych przedsiębiorstwa melioracyjne nie wykorzystują w pełni. Główną przyczyną tego jest brak poprawy zaopatrzenia przedsiębiorstw w podstawowe materiały i sprzęt. Dla przykładu podam, że rurki drenarskie na teren mojego województwa przywożone są z odległych województw południowych. Sytuację pogarsza fakt, że jest ich znacznie mniej niż wynoszą potrzeby i są one złej jakości. Resort powinien podjąć odpowiednie działania, aby w tym ważnym rolniczo regionie uruchomić produkcję tych podstawowych materiałów do melioracji.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WładysławJanik">Nie mogą też prawidłowo wykonywać swoich funkcji spółki wodne. Nie są one w stanie sprostać swoim obowiązkom wobec niskiego zmechanizowania prac, ich wysokich kosztów i przy jednoczesnym deficycie rąk do pracy. Nadto spółki wodne odprowadzają na rzecz ZUS 43% kwoty wynagrodzeń za pracę. Uszczupla to ilość środków i ogranicza możliwości należytego utrzymania i konserwacji urządzeń melioracyjnych. Rolnicy domagają się, aby spółki wodne zwolnić z opłat na rzecz ZUS, względnie wydatnie obniżyć te opłaty. Tym bardziej, że w przypadku niezdolności do pracy pracownika zasiłek chorobowy wypłaca spółka wodna, a nie ZUS. Pragnę podkreślić wagę tej sprawy, gdyż jej nieuregulowanie doprowadzi do gruntownego zaniedbania, w konsekwencji do dewastacji niezbędnych dla rolnictwa urządzeń melioracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#WładysławJanik">Następna sprawa, która mnie jako rolnika od dłuższego czasu nurtuje, to konieczność zwiększenia stosowania wapna magnezowego, zwłaszcza na glebach lekkich. W swoim gospodarstwie osiągnąłem przez ten zabieg dwukrotny wzrost plonu jęczmienia jarego. Wielu rolników może swoje plony tą drogą znacznie zwiększyć, tymczasem ograniczenie dostaw wapna magnezowego dla rolnictwa uniemożliwia zwiększenie produkcji zbóż. Przecież w większości kraju mamy gleby lekkie, także i w naszym województwie jest ich przewaga. Mogą one stać się bardziej urodzajne, dać korzyści dla rolnika i kraju, ale najpierw musimy je wzbogacić w niezbędne składniki nawozowe, a w tym przypadku w magnez. Apeluję więc w imieniu rolników do przemysłu o zwiększenie dostaw wapna magnezowego. Możliwości takie widzę zwłaszcza w wykorzystaniu krajowych złóż dolomitów.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#WładysławJanik">Kolejnym problemem — to zwiększające się w lasach zasoby drewna pochodzące z posuszu, wynikającego z inwazji brudnicy mniszki i wiatrołomów, z podtopień itp. W naszym województwie istnieje pilna potrzeba zagospodarowania około 500 tys. m3 takiego drewna. Niestety, z moich obserwacji wynika, że gospodarcze wykorzystanie tego drewna przebiega bardzo powoli. Powodem tego jest między innymi mała elastyczność cen na to drewno stosowana przez zarząd lasów i nadleśnictwa. Nie wykorzystują one swoich uprawnień do obniżania cen, obawiając się strat, tymczasem spowodują znacznie wyższe straty dla gospodarki, gdy drewno to całkowicie ulegnie zniszczeniu.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#WładysławJanik">Istotnym hamulcem w zagospodarowaniu drewna z posuszu jest wysokie oprocentowanie ponadnormatywnych zapasów drewna w tartakach. Stąd też tartaki nie chcą gromadzić tego drewna, gdyż ponoszą straty. Należałoby zwolnić od oprocentowania zapasów te tartaki, które podejmą się zagospodarowania drewna z posuszu. Tarcica, odpowiednio zmagazynowana, może być wykorzystywana przez kilka najbliższych lat, gdyż normalny wyrąb drewna będzie mógł być dokonywany dopiero za kilkanaście lat.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#WładysławJanik">Wysoka Izbo! Na zakończenie Chciałbym poruszyć jeszcze jeden problem, moim zdaniem, bardzo istotny w aktualnej sytuacji i na przyszłość. Wieś obecnie w trudzie zbiera plony z naszej ziemi. Obok wielu pozytywnych zmian w zaopatrzeniu rolników są jeszcze sprawy może drobne, ale ważne w procesie mechanizacji, zwłaszcza zbiorów zbóż. Chodzi mi mianowicie o sznurek do pras zbierających słomę po kombajnach. Jest to dotkliwy problem dla rolników, powtarzający się już od kilku lat. Słoma musi być sprzątnięta w terminie, aby umożliwić uprawę ziemi pod nowe zasiewy. Tymczasem z braku sznurka zalega na polach. Nie ma także odpowiednich maszyn do rozdrabniania słomy i rozrzucania jej jako nawozu. Coraz częściej rolnicy zmuszeni są do jej spalania. Są to duże straty. Stanowi to także zagrożenie pożarowe. Było dużo na ten temat dyskusji w ubiegłym roku. Wysłano w tej sprawie wnioski do centralnych władz, które obiecały, że problem będzie rozwiązany. Okazuje się, że jest on jeszcze większy niż w ubiegłym roku. W naszym województwie potrzeby pokryte są zaledwie w 23%, a wraz z zapowiedzianymi jeszcze dostawami około 34%. Przecież nie musimy sznurka w całości importować. Trochę zapomniano u nas o uprawie lnu i konopi. Myślę, że nie potrafimy także powtórnie wykorzystać zużytego sznurka z importowanych surowców. Zdaniem fachowców i samych rolników można odzyskać znaczny odsetek zużytego sznurka i ponownie przerobić go na przydatny do pras zbierających. Sprawą tą powinien zająć się przemysł i handel wiejski w ramach programu oszczędnościowego. Sądzę, że byłoby to z pożytkiem dla państwa i rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#WładysławJanik">Proponowałbym również, aby rolnicy tak w sektorze uspołecznionym, jak i w indywidualnym, szerzej byli poinformowani przez środki masowego przekazu o tym, jakie dochody do budżetu państwa wnosi rolnictwo i cała gospodarka żywnościowa oraz w jakiej wysokości i na jakie cele jest finansowana ze środków budżetu państwa i budżetów terenowych.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#WładysławJanik">W przekonaniu, że poruszone przeze mnie sprawy zostaną poważnie potraktowane przez zainteresowane resorty, głosować będę za przyjęciem sprawozdania z wykonania zadań za ubiegły rok. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Stanisława Rostworowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławRostworowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przystępujemy do oceny wykonania budżetu państwa za rok 1982. Jest to właściwie pierwsza nasza debata oparta na innym charakterze przedłożeń rządowych, kiedy przede wszystkim zwracamy uwagę na bilans środków finansowych, a nie mierzymy wykonania planu efektami rzeczowymi.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławRostworowski">Ocena wykonania planu budżetowego za miniony okres nie jest jednak łatwa i to z wielu względów. Przede wszystkim właściwie dość znaczna część założeń, które przyjęliśmy, nie została zrealizowana w taki sposób, jaki planowaliśmy w roku 1982 i to zarówno w wymiarze resortowym, jak i w skali całego budżetu państwa, jak i w odniesieniu do dochodów budżetu państwa, jak i wreszcie w odniesieniu do wydatków. Mówił o tym dzisiaj dostatecznie dobitnie Prezes Najwyższej Izby Kontroli gen. Hupałowski.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławRostworowski">Dalsza kwestia to to, że w tym minionym 1982 r. działaliśmy nadal w warunkach braku równowagi gospodarczej. Warto przypomnieć, że przy właściwie mniejszym niż planowano spadku produkcji czystej w przemyśle i budownictwie, co było pewnym naszym osiągnięciem, nie osiągnięto założonego o 2% wzrostu produkcji rolnej, natomiast przeciwnie, nastąpił spadek produkcji czystej w rolnictwie o 5,6%, co łącznie doprowadziło do spadku wytworzonego dochodu narodowego o 7% i sprowadziło naszą gospodarkę do poziomu 1974 r. W konsekwencji więc nastąpił też większy niż przewidywano' spadek dochodu narodowego do podziału o 11%. Niemożliwe było też już przesuwanie środków z inwestycji na sferę spożycia. W rezultacie więc spożycie ogółem było niższe w stosunku do 1981 r. o 12%, w tym spożycie dóbr materialnych ludności z dochodów własnych o ponad 14%. Występujący zatem od czterech lat spadek dochodu narodowego wytworzonego przesunął się Już swymi skutkami wyraźnie w sferę spożycia społecznego. Występujące procesy inflacyjne sprawiły, że wzrost przychodów ludności był niższy od wzrostu cen towarów i usług, co wyznaczało również stan spadku realnych dochodów ludności.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#StanisławRostworowski">Kolejną trudność powoduje to, że na skutek reformy cen mamy do czynienia z zupełnie innymi wielkościami finansowymi. Jeśli więc dochody budżetu państwa w 1981 r. wynosiły 1 260 mld zł, to w 1982 są one dwu i półkrotnie wyższe i wynoszą 3 185 mld zł. Ponadto dochody państwa przekroczyły założenia ustawy budżetowej o 19%, to znaczy w zasadzie o 1/5. Wreszcie warto też zwrócić uwagę na fakt, że przecież ten 1982 r. był pierwszym rokiem Wdrażania reformy gospodarczej. Trzeba powiedzieć, że całe centrum sterowania gospodarką, jak również Ministerstwo Finansów uczestniczyło bardzo żywo w kreowaniu różnych koncepcji tej reformy i ocena tych przedsięwzięć, tych starań wymaga dłuższego czasu i może nie warto by jej dzisiaj tutaj referować, naświetlać. Tym bardziej, że tym zagadnieniom była poświęcona debata na poprzednim posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#StanisławRostworowski">Niemniej warto by wskazać na to, o czym już zresztą kilkakrotnie było dzisiaj mówione, że właśnie na skutek wprowadzanej reformy gospodarczej, ów stosunek kosztów własnych do wartości produkcji sprzedanej wyraził się wskaźnikiem 9,8%, to znaczy uzyskaliśmy w większości przedsiębiorstw dodatnią akumulację finansową, co nie występowało w poprzednim roku 1981.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#StanisławRostworowski">Ponadto, może wbrew opinii czynników rządowych, wyrażam taki pogląd, że w zasadzie następował proces dość znacznego przejmowania dochodów przedsiębiorstw przez skarb państwa. Przedsiębiorstwa po opłaceniu wszystkich czterech typów podatków na fundusz rozwoju przeznaczyły 287 mld zł, co w gruncie rzeczy odpowiada wartości jednej dużej inwestycji centralnej.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#StanisławRostworowski">Było rzeczą zrozumiałą, że nie byliśmy zainteresowani w promowaniu procesu inwestycyjnego nie mając na niego środków, niemniej odpływ środków przedsiębiorstw wywoływał pewne określone zjawiska takie, jak: dekapitalizacja majątku trwałego, brak nakładów na postęp naukowo-techniczny i wreszcie stosunkowo nikły wzrost inwestycji modernizacyjnych czy odtworzeniowych. Jeżelibyśmy taką tendencję przyjęli jako stałą w naszej gospodarce narodowej, to trzeba powiedzieć, że byłoby to dla przedsiębiorstw właśnie niebezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#StanisławRostworowski">Wreszcie sam fakt wdrażania reformy gospodarczej stanowi o tym, że w tym okresie przeprowadzano ogromną ilość kontroli. Tych kontroli przeprowadzono 13 212 i w tym 5 400 było skierowanych na teren gospodarki uspołecznionej, a 5 800 na teren podmiotów gospodarki nie uspołecznionej. To jest ciekawe o tyle, że przecież właściwie gospodarka nie uspołeczniona odgrywa mniejszą rolę w naszej strukturze gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#StanisławRostworowski">Na tle tych kontroli w gospodarce uspołecznionej ujawniono 425 przestępstw i ponad 3000 uchybień, natomiast w gospodarce nie uspołecznionej wniesiono 4 600 wniosków o dokonanie nowych wymiarów podatkowych. Można by stąd wnioskować, że zachwiała się jakość i uczciwość naszych producentów, tych ludzi, którzy są z produkcją związani, ale można by też wnioskować, że nasz system finansowo-ekonomiczny nie jest dostatecznie jasny, że jest zbyt spóźniony dopływ do przedsiębiorstw wskaźników i zarządzeń i że należałoby mimo wszystko, tak jak właściwie Rząd obecnie przewiduje, nieco ograniczyć tę ilość kontroli, która nie zawsze sprzyja walorom rozwojowym zarządzania gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#StanisławRostworowski">Działając w warunkach dość trudnych uwarunkowań gospodarczych wprowadzono reżim oszczędnościowy. I tutaj warto wskazać, że liczba etatów administracji państwowej zmalała o 3 200. To nie zawsze jest zjawiskiem w pełni korzystnym, dlatego że dotyczy to często kadry pomocniczej, bez której z kolei wyższa kadra administracji państwowej nie może wypełniać swoich funkcji. Wreszcie w ramach tego reżimu oszczędnościowego zmniejszono dotacje dla sfery gospodarczej o 51 mld zł. Trzeba powiedzieć, że jest to mniej niż 10% ogółu dotacji przyznanych dla sfery gospodarczej w wysokości 633 mld zł. I tutaj ciekawa jest obserwacja Najwyższej Izby Kontroli, która stwierdziła, że 80% kontrolowanych przez nią przedsiębiorstw osiągnęłoby dodatni wynik finansowy bez dotacji. Na przykład, dopłacaliśmy po 10 800 zł do każdej wyprodukowanej tony cukru, co doprowadziło do tego, że cukrownie osiągnęły rentowność w skali od 49 do 90%.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#StanisławRostworowski">W zakresie oszczędności osiągnięto również pewne rezultaty w zmniejszonych wypłatach na cele osobowe. Ale było to spowodowane głównie brakiem dopływu siły roboczej. Natomiast w stosunku do tych pracowników, którzy już byli zatrudnieni często stosowano dodatkowe wypłaty, niejednokrotnie za prace wykonywane w godzinach pracy, a także różne nagrody jubileuszowe, dodatkowe pensje tak, że wystąpił nie kontrolowany napływ pieniądza na rynek. Trzeba powiedzieć, że również wskaźniki pomiędzy funduszem płac, a produkcją sprzedaną, wskaźniki w konsekwencji określające wydajność pracy, w tym minionym 1982 r. na ogół były niekorzystne.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#StanisławRostworowski">Pewne oszczędności osiągnięto w budżetach terenowych w skali 65 mld zł. Ale tutaj również bardzo często na skutek tego, że nie wykorzystano kredytów na inwestycje, nie wykonano pewnych założeń, które w planach istniały. Natomiast nie przeszacowano wartości dóbr materialnych będących w obrocie ludności i stąd też często pobierano mniejsze opłaty i świadczenia, które mogłyby przynieść większe dochody realne dla skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#StanisławRostworowski">Wreszcie dotowano gospodarkę komunalną i komunikację, dlatego, że tutaj nie nastąpiły zmiany układów cenowych. Mówiono dzisiaj dość często o ulgach w podatku dochodowym i tu może warto przypomnieć, że na początku wdrażania reformy mieliśmy 687 przedsiębiorstw, które zostały uznane jako takie, które nie dysponują zdolnością kredytową. Na skutek ponad 3-miesięcznych konsultacji pomiędzy organami założycielskimi a bankami liczba tych przedsiębiorstw zmalała do 112, a i te pozostałe funkcjonują nadal. I tutaj widzimy dość elastyczną politykę Ministerstwa Finansów, która dzięki dużym ulgom podatkowym utrzymała te przedsiębiorstwa. Niemniej trzeba wskazać, że polityka ulg powoduje to, że trudno jest określić dochody państwa. Następnie pewna nieklarowność całego systemu ekonomiczno-finansowego i wreszcie, jeżeli tę politykę ulg utrzymamy przy obecnie rozpatrywanych ustawach podatkowych, to możemy doprowadzić do tego, że także będzie następował pewien proces korupcji, szczególnie niższych szczebli służb podatkowych, które są upoważnione do udzielania tych ulg, a często kryteria udzielania tych ulg nie są dostatecznie wyraźnie określone.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#StanisławRostworowski">Jeżeli chodzi o problematykę rolną, to trzeba powiedzieć, że nie zawsze występowała dostateczna opłacalność produkcji w gospodarstwach indywidualnych. Natomiast gdy chodzi o PGR, to nastąpiło bardzo korzystne zjawisko odsprzedaży ziemi nie uprawianej przez państwowe gospodarstwa rolne i sprzedano 243 tys. ha ziemi gospodarzom indywidualnym — znacznie więcej niż w 1981 r.</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#StanisławRostworowski">Gdy chodzi o drobną wytwórczość, to trzeba przypomnieć, że obowiązywała wtedy uchwała nr 112, która wprowadzała dość liberalny system cen, wyceny kosztów itd., co jak znów wykazała NIK, mogło powodować, że niektóre spółdzielnie wykazywały rentowność 573% ponoszonych kosztów. Świadczy to o tym, że niejako zbyt liberalne założenia tej uchwały nr 112 trzeba będzie ograniczyć i prace w tym kierunku są już podejmowane.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#StanisławRostworowski">Ostatnie zagadnienie, którym się chciałem zająć to sprawa handlu zagranicznego. Wprowadzono tu bardzo wiele, jak rachunek wyrównawczy, oprocentowanie lokat terminowych, odpisy dewizowe. W gruncie rzeczy handel zagraniczny nie przynosił zbyt wielkich dochodów do budżetu, bo skromne były te obroty. Najważniejszą pozycją była pożyczka ze Związku Radzieckiego, której udzielono w znacznie wyższej skali niż to było zamierzone.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#StanisławRostworowski">Również warto przypomnieć, że w 1982 r. opłacalność eksportu zarówno do pierwszego jak i drugiego obszaru mieściła się w granicach 70%. I można wskazać na takie zjawisko, że na przykład, przy sprzedaży telewizorów kolorowych dla pozyskania 1 dolara musieliśmy wyeksportować towary za 240 zł. Przy eksporcie małego fiata dla pozyskania 1 dolara musieliśmy wyeksportować wartość polskiego fiata za 120 zł.</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#StanisławRostworowski">Przy takim kursie sprzedaży telewizora kolorowego, jeśliby rozłożyć przeciętny 10-tysięczny zarobek miesięczny polskiego robotnika na godziny pracy, to za godzinę pracy circa zarabiając w Polsce 60 zł, uzyskiwałby on wartość 25 centów. Jeśli w krajach wysoko rozwiniętych robotnik na godzinę zarabia 5 dolarów, to w Polsce robotnik by osiągnął taki zarobek i wartość swego wyrobu, przy takiej relacji eksportowej złotego do dolara, musiałby pracować 20 godzin, musiałby pracować 20-krotnie dłużej, żeby zarobić to, co osiąga robotnik w kraju wysoko rozwiniętym.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#StanisławRostworowski">Wreszcie należałoby wskazać, że w samych założeniach handlu zagranicznego trzeba bardziej zwrócić uwagę na kraje mniej rozwinięte, trzeba bardziej zwrócić uwagę na eksport artykułów elektromaszynowych, dlatego że nasze możliwości eksportu surowcowego są mniej lub więcej ograniczone i wreszcie trzeba bardziej zwrócić uwagę na kwestie jakości.</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#StanisławRostworowski">Ogólnie można powiedzieć w ten sposób, że w mojej ocenie ten miniony 1982 r. m.in. wyrażał się w tendencji przejmowania dochodów od przedsiębiorstw państwowych, zakładów usługowych, ludności na rzecz skarbu państwa. I teraz pozostaje kwestia, czy rozchodowanie tych dochodów było trafne, to znaczy, czy słusznie wydatkowaliśmy na takie czy inne dotacje, czy słusznie dawaliśmy na sektor usług społeczno-kulturalnych i czy tam była właściwa efektywność, czy nie przekazaliśmy zbyt wiele zgromadzonych funduszy na cele płac i cele osobowe. Można również przypomnieć, że efektywność gospodarki była na ogół niedostateczna. I trzeba także chyba wskazać, że nie zawsze duży wzrost dochodów państwa jest wyrazem stabilizacji gospodarki i właściwych procesów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-22.20" who="#StanisławRostworowski">Niemniej jednak trzeba zwrócić uwagę na to, że została przywrócona rentowność większości przedsiębiorstw, że nastąpił powolny, ale występujący wzrost produkcji, szczególnie w przemyśle wydobywczym, ale także i w innych, że uzyskaliśmy od dawna nie posiadane dodatnie saldo w handlu zagranicznym, że był to okres wdrażania reformy gospodarczej. Biorąc to wszystko pod uwagę Koło Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego będzie głosować zarówno za przyjęciem sprawozdań z wykonania budżetu państwa, jak i z wykonania planu kredytowego oraz bilansu pieniężnych przychodów i wydatków ludności, jak i wreszcie bilansu płatniczego naszego kraju i będzie także głosować za udzieleniem absolutorium dla Rządu. Serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PiotrStefański">Obecnie proszę o zabranie głosu posła Karola Węglarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KarolWęglarzy">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Polskiemu rolnictwu przyszło działać w 1982 r. w bardzo trudnych warunkach. Mam na myśli nie tylko długotrwałą suszę, która odbiła się w niekorzystny sposób na zbiorach większości ziemiopłodów, z wyjątkiem zbóż. Nie satysfakcjonujące nikogo ubiegłoroczne wyniki rolnictwa i całego kompleksu żywnościowego mają bowiem znacznie głębsze uwarunkowania i stanowią rezultat splotu wielu przyczyn.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KarolWęglarzy">Szereg barier i utrudnień wynikało z dysproporcji, jakie nawarstwiały się w polskiej gospodarce od lat, stanowi nieuchronny efekt niedoceniania rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KarolWęglarzy">W warunkach ogólnego kryzysu, nierównowagi rynkowej dysproporcje te dały o sobie znać w sposób szczególnie ostry, odczuwalny zarówno przez producenta, jak i konsumenta. Producent musiał stawiać w 1982 r. czoło niedostatkowi podstawowych środków produkcji, błędom w zakresie skupu i odbioru wytworów swej pracy. Konsument natomiast, mimo że mógł kupić podstawowe towary żywnościowe objęte reglamentacją, miał powody do niezadowolenia z powodu okresowych braków, np., jaj, śmietany, serów, mąki ziemniaczanej, jak również z powodu niekorzystnej struktury asortymentowej niektórych artykułów żywnościowych, zwłaszcza mięsa i jego przetworów oraz obniżonej jakości szeregu produktów.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#KarolWęglarzy">Syntetycznym wskaźnikiem realizacji NPSG i budżetu państwa, w części dotyczącej rolnictwa i gospodarki żywnościowej, jest spadek wartości produkcji globalnej o prawie 4%, a w przeliczeniu na 1 ha użytków rolnych o około 3 200 zł. W jednostkach gospodarki uspołecznionej zmalała nadto o 6 200 zł wartość produkcji towarowej z 1 ha użytków rolnych. Trudno podzielić poglądy zmierzające wyłącznie do obiektywizowania przyczyn tego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#KarolWęglarzy">Wszyscy pamiętamy warunki agrometeorologiczne. Wszyscy pamiętamy trudności płatnicze państwa i skutki, jakie dla polskiej gospodarki, w tym oczywiście dla rolnictwa, spowodowały restrykcje Zachodu.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#KarolWęglarzy">Negatywne skutki tych i innych niekorzystnych zjawisk mogły być jednak w znacznie szerszej niż to miało miejsce mierze, amortyzowane przez wzrost inicjatywy, przez lepsze wykorzystanie istniejącego potencjału, przez zwiększoną efektywność gospodarowania. Takie właśnie nadzieje wiązano z reformą gospodarczą. Niestety, nie wszystkie jej instrumenty zdały w pierwszym roku praktyczny egzamin, czego dowodem jest fakt, że obserwowaliśmy zjawiska i praktyki sprzeczne z założeniami reformy.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#KarolWęglarzy">Tak np. przedsiębiorstwa podległe resortowi rolnictwa czy jednostki gospodarcze kółek rolniczych, uzyskały co prawda poprawę wyników ekonomicznych, ale nastąpiło to z reguły wyłącznie w drodze wzrostu cen.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#KarolWęglarzy">Inny przykład. W ubiegłym roku rozprowadzono o połowę mniej niż w 1981 r. kwalifikowanych nasion zbóż ozimych, na co rzutowały m.in. ich stosunkowo wysokie ceny i powiązanie sprzedaży kwalifikowanego ziarna ze zbożem konsumpcyjnym. Ale jednocześnie 75 tys. ton nasion kwalifikowanych, zamiast na siew, przeznaczonych zostało na konsumpcję. Rolnictwo poniosło z tego tytułu podwójną stratę, gdyż produkcja materiału siewnego jest dotowana, a cały efekt plonotwórczy uległ zaprzepaszczeniu.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#KarolWęglarzy">Reforma gospodarcza spowodowała, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dopiero poszukuje właściwego miejsca w nowym systemie W okresie przejściowym ujawnił się m.in. brak spójności między zadaniami finansowymi resortu jako organu założycielskiego a działalnością przedsiębiorstw opartą na zasadach samodzielności i samorządności.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#KarolWęglarzy">Proces reorganizacji ministerstwa przewleka się. Tak np. dopiero teraz zapada decyzja w sprawie postulowanego przekazania szeregu zadań innemu resortowi, mimo że wniosek w tej sprawie leży od dłuższego czasu u Pełnomocnika Rządu do Spraw Reformy Gospodarczej. Dotyczy to zwłaszcza gospodarki wodnej, geodezji i ewidencji gruntów.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#KarolWęglarzy">Chcę jednak wyrazić przekonanie, że niezależnie od występujących jeszcze niedostatków, we wdrażaniu reformy gospodarczej, właśnie z nią należy wiązać nadzieję na utrwalenie się i systematyczną poprawę efektywności produkcji i gospodarowania w całym kompleksie rolno-spożywczym.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#KarolWęglarzy">Wysoki Sejmie! Kilka uwag w sprawie realizacji budżetu w części dotyczącej rolnictwa i gospodarki żywnościowej. W zakresie wpływów do budżetu państwa, które wykonano w 141% niepokoi alarmująco wysoki poziom wpłat z tytułu zysków nieprawidłowych, które wyniosły aż 2 mld zł i były wyższe od planowanych o 800%. Potwierdza to poruszony już fakt, iż z przyznanej przez reformę samodzielności korzysta się często w sposób gospodarczo i społecznie niepożądany. Pogoni za zyskiem często towarzyszy beztroska o jutro, czego dowodzi słaba realizacja wpłat z tytułu amortyzacji środków trwałych. Plan w tym zakresie wykonano tylko w 26%. W tej sytuacji wydaje się konieczne, by Minister Finansów rozważył możliwość zwolnienia przedsiębiorstw rolnych lub stosowania w odniesieniu do nich bardziej odczuwalnych ulg w zakresie obowiązku odprowadzania funduszu amortyzacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#KarolWęglarzy">Wysoka Izbo! Opierając się na wynikach realizacji NPSG i budżetu państwa na rok 1982, Chciałbym przedłożyć do rozpatrzenia następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#KarolWęglarzy">Po pierwsze — NPSG i budżet państwa na następne okresy muszą gwarantować pełną realizację programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do roku 1990, który w dniu 24 czerwca przyjęła Wysoka Izba.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#KarolWęglarzy">Po drugie — kompleks rolno-żywieniowy stanowi integralną część całej polskiej gospodarki, od której nie da się go wyodrębnić. W związku z tym środki budżetowe państwa, przeznaczone na uzyskanie poprawy poziomu wyżywienia. trafiają nie tylko do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ale także i do innych resortów. Należałoby jednak zobowiązać Ministra Finansów, by kierował te środki w porozumieniu z resortem rolnictwa na określone zadania i pod tym katem widzenia kontrolował sposób ich wykorzystania, przedkładając Sejmowi co roku niezbędne sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#KarolWęglarzy">Po trzecie — w 1982 r. przemysł rolno- -spożywczy otrzymał dotację w wysokości 230 mld zł z przeznaczeniem na wyrównanie kosztów produkcji artykułów żywnościowych. Ponieważ faktycznie jest to dotowanie konsumpcji, a nie produkcji, za celowe” uważam przeniesienie dotacji na jednostki handlowe. Uniemożliwiałoby to przedsiębiorstwom przemysłu spożywczego pokrywanie przy pomocy dotacji skutków własnej niegospodarności i dałoby bardziej przejrzysty obraz środków kierowanych do rolnictwa, a nie za jego pośrednictwem na inne cele.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#KarolWęglarzy">Po czwarte — część budżetu przeznaczonego na rolnictwo i gospodarkę żywnościową oddano do dyspozycji wojewodom. Z uwagi na przejęcie przez nich szeregu zadań, które realizowało w systemie nakazowo-rozdzielczym Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jest oczywiście słuszne. Praktyka dowodzi jednak, że część tych środków jest przeznaczana na cele, które nie mają z rolnictwem nic wspólnego. W związku z tym niezbędne jest ich ścisłe limitowanie, żeby położyć kres finansowaniu ze środków przeznaczonych, na przykład, na meliorację — budownictwa komunalnego.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#KarolWęglarzy">Po piąte — istnieją inwestycje o wydłużonym okresie samospłaty bądź nawet nierentowne, które z gospodarczego, a przede wszystkim społecznego punktu widzenia są mimo to niezwykle potrzebne, wywierają bowiem istotny wpływ na poziom wyżywienia, a przede wszystkim pozwalają uniknąć strat w zakresie przechowywania i zagospodarowywania produktów rolnych. Przykładem mogą być magazyny, chłodnie, suszarnie, przetwórnie, cukrownie itd. Z uwagi na rozmiary potrzeb i sposób funkcjonowania reformy gospodarczej obowiązek dotowania tego rodzaju inwestycji powinno przejąć, jeśli nie w całości, to co najmniej w części — państwo.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#KarolWęglarzy">Po szóste — w związku z założonym przez program rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r. zadaniem uzyskania nadwyżki eksportu nad importem, proponuję: rozliczanie rolnictwa z eksportu i importu per saldo niezależnie od tego, co sprzeda i kupi; udzielanie w szerszym zakresie koncesji na prowadzenie handlu zagranicznego bezpośrednio producentom; umożliwienie resortowi rolnictwa prowadzenia z zagranica handlu kompensacyjnego, na przykład wymiana mięsa na kukurydze;</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#KarolWęglarzy">Po siódme — celowe, w moim przekonaniu, byłoby też powołanie rady lub zespołu do spraw eksportu i importu artykułów żywnościowych oraz środków do ich produkcji pod kierownictwem Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a z udziałem Ministra Handlu Zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#KarolWęglarzy">Kończąc swoje wystąpienie Chciałbym wyrazić przekonanie, że sprawy rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej, będące jednym z najbardziej żywotnych i ważkich obecnie problemów, znajdą swój wyraz w bardzo konsekwentnej realizacji programu rozwoju tej dziedziny naszej gospodarki, który Wysoki Sejm uchwalił na czerwcowym posiedzeniu. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Jana Dihma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanDihm">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W swoim wystąpieniu Chciałbym zwrócić szczególną uwagę Wysokiej Izby na problematykę budownictwa mieszkaniowego. Tego, że poza wyżywieniem, mieszkanie stanowi podstawowy warunek do prawidłowego rozwoju rodziny i społeczeństwa nie trzeba nikomu udowadniać. Problemy budownictwa były wielokrotnie przedmiotem obrad Rządu, komisji sejmowych, w tym Komisji Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, w której pracuję, przedmiotem obrad sesji rad narodowych i instancji partyjnych. Nie miałem spotkania poselskiego, na którym problem mieszkaniowy nie byłby poruszany. Czas oczekiwania na mieszkanie spółdzielcze, który dzisiaj w niektórych regionach sięga kilkunastu lat, zaczyna przekreślać realność otrzymania swojego upragnionego M3 lub M4 w możliwym do przyjęcia terminie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanDihm">Obywatele Posłowie! Szacunki potrzeb mieszkaniowych do roku 1990 są bardzo różne. Jedni określają je na 4,5 mln mieszkań, inni na 2,3 mln. Niezależnie od znacznych różnic w ocenie, które należałoby powtórnie przeanalizować i uściślić, to nawet dolna ocena zapotrzebowania jest olbrzymia i określa skalę problemów, jakie należy pokonać. A przecież problem budownictwa mieszkaniowego to nie tylko mieszkania. Każde miasto, dzielnica, osiedle, jednostka osadnicza musi spełniać wielorakie zadania stwarzające prawidłowe warunki życia mieszkańców. Należą więc równolegle z mieszkaniami budować szkoły, przedszkola, żłobki, sklepy i lokale usługowe, należy zapewnić minimum usług kulturalnych i rekreacyjnych. A ponadto nowo powstałe osiedla podłączyć do źródeł wody, energii i cienia, odprowadzić ścieki, spiąć siecią komunikacyjną z centrami miast. Wymaga to poniesienia ogromnych nakładów rzeczowych i finansowych, z których tylko pewna cześć jest przeznaczona na realizacje samych mieszkań. Poruszam ten problem, gdyż uważam, że już dzisiaj musimy w społeczeństwie dokonać wyboru: czy mając do dyspozycji określona ilość środków będziemy realizować wariant kompleksowy, zapewniający wygodne warunki życia mieszkańców, lecz przy niższym uzysku izb mieszkalnych, czy też zdecydujemy się na rozwiązania preferujące liczbę uzyskanych mieszkań, ze świadomym decydowaniem się na wszystkie niewygody, kłopoty, z jakimi spotykają się mieszkańcy kompleksowych osiedli.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanDihm">Wysoki Sejmie! Zanim przystąpię do omawiania wykonania budżetu i zadań w budownictwie w 1982 r., Chciałbym zwrócić uwagę na istotne zmiany, które nastąpiły w tej gałęzi gospodarki narodowej w roku ubiegłym w porównaniu z latami poprzednimi, podkreślając, że jednoznaczna ocena pozytywów i negatywów oraz wpływ zmian na wielkość zadań jest bardzo trudna z braku porównywalnych danych. Jakie to były więc zmiany?</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JanDihm">Po pierwsze — budownictwo ogólne realizujące podstawową część budownictwa mieszkaniowego zostało wyłączone z bezpośredniej pieczy Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych i przekazane w gestię wojewodów oraz zlikwidowano zjednoczenia.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#JanDihm">Po drugie — przedsiębiorstwa uzyskały samodzielność i wprowadzono do ich działania zasady reformy. Przy braku doświadczenia w nowych warunkach ekonomicznych, konieczności samofinansowania i groźbie bankructwa dotychczas głęboko deficytowe przedsiębiorstwa dokonały gwałtownej, wielokrotnej podwyżki cen metra kwadratowego. Jednocześnie nastąpiły też zmiany cen zaopatrzeniowych materiałów budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#JanDihm">Po trzecie — nastąpił dalszy odpływ pracowników z budownictwa, szczególnie fachowców, w wyniku odejścia na wcześniejsze emerytury i do innych działów gospodarki o korzystniejszych warunkach pracy i lepszej płacy. Zmniejszenie zatrudnienia wyniosło około 61 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#JanDihm">Wszystkie te zmiany następowały w złożonej sytuacji gospodarczej, skomplikowanych warunkach społecznych i brakach materiałowych.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#JanDihm">Wysoka Izbo! Ustawa budżetowa na 1982 r. z dnia 6 lipca 1982 r. wraz z późniejszymi zmianami przewidywała, że budżet Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych osiągnie dochody w kwocie 35 mld 571 mln zł. Wydatki w kwocie 7 mld 578 mln zł oraz nadwyżkę dochodów nad wydatkami w kwocie 28 mld 1 mln zł. Budżet został wykonany po stronie dochodów w kwocie 77 mld 871 mln zł, po stronie wydatków w kwocie 7 mld 578 mln zł. Nadwyżka dochodów nad wydatkami wyniosła 70 mld 296 mln zł, co odpowiada wykonaniu 251% planu. Wysokie przekroczenie dochodów wynika głównie z wpłat z tytułu podatku dochodowego oraz podatku stabilizacyjnego. Wpłaty te nastąpiły na skutek uzyskania wyższej niż planowano rentowności przedsiębiorstw. Przy niskim wykorzystaniu maszyn i urządzeń produkcyjnych oraz niskiej wydajności pracy rentowność przedsiębiorstw budowlano-montażowych wyniosła średnio 22,3% i przemysłowych 44,7%, a w przedsiębiorstwach realizujących budownictwo mieszkaniowe średnia rentowność kształtowała się na poziomie 16%. Nasuwa się wniosek, że osiągnięta rentowność w znacznej mierze wynikła z nowego systemu kalkulacji cen.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#JanDihm">Wysoki Sejmie! Analiza suchych liczb zawartych w budżecie nie daje pełnej oceny tej dziedziny działalności gospodarczej, jaką jest budownictwo. Dlatego też, choć z konieczności wycinkowo, Chciałbym omówić realizację zadań centralnego planu społeczno-gospodarczego w zakresie budownictwa mieszkaniowego i infrastruktury. Wybudowano w 1982 r. 185 tys. 200 mieszkań, w tym 129 tys. 300 mieszkań w budownictwie uspołecznionym. Liczba ta była niższa niż w 1981 r. o 8,2% i niższa od założeń planu centralnego, lecz jednocześnie wyższa, i to trzeba podkreślić, od ocen przeprowadzonych w październiku 1982 r., które przewidywały wykonanie 105 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#JanDihm">W budownictwie szpitalnym przekazano 5,5 tys. łóżek, tj. o 19,8% więcej niż w 1981 r. Więcej też wybudowano obiektów szkolnych, przedszkoli i żłobków. Po bardzo trudnej pierwszej połowie roku w ostatnich miesiącach nastąpił wzrost produkcji oraz ilości przekazywanych efektów.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#JanDihm">A jakimi ujemnymi zjawiskami charakteryzował się rok 1982? Mimo czynionych starań nie udało się wyleczyć budownictwa. Symptomy choroby, mimo że nieco złagodzone, dalej dręczyły chory organizm, a trudna sytuacja gospodarcza nie sprzyjała kuracji. Królowała więc nadal w budownictwie mieszkaniowym totalnie krytykowana wielka płyta z wszystkimi swoimi wadami i następstwami w postaci usterek. Lecz nie było w 1982 r. innego rozwiązania, jak utrzymać technologie wielkopłytowe lub prawie wcale nie budować mieszkań. Brak bowiem było czasu, środków i materiałów na wdrażanie nowych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#JanDihm">Wzrosła nadspodziewanie cena budynku, przekraczając znacznie 20 tys. zł za m2, a rozwiązania mające przynieść jej obniżenie nie dały skutków. Opóźniło się uzbrojenie nowych terenów budowlanych, a co gorsza — zabrakło terenów pod nowe osiedla, na których można rozpocząć zbrojenie. Ustawa o ochronie użytków rolnych, jakkolwiek bardzo słuszna i konieczna, nie została uzupełniona ustawą określającą sposób pozyskiwania nowych terenów.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#JanDihm">Co było optymistyczne w pracy budowlanych w 1982 r.? Pomimo rozlicznych trudności 185 tys. rodzin zamieszkało w nowych mieszkaniach. Podkreślam słowo „zamieszkało”, gdyż zerwano z niechlubną tradycją tzw. zaliczania i przekazywania nie wykończonych obiektów. Wybudowano więcej szkół i innych obiektów użyteczności publicznej. Resort opracował szereg modelowych rozwiązań organizacyjnych i ekonomicznych, które są wprowadzane do działalności przedsiębiorstw. Rozpoczęto opracowanie i wdrażanie nowych technologii.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#JanDihm">Pozytywnym zjawiskiem jest szeroki udział rzemiosła i inwestorów prywatnych w realizacji zadań budownictwa. W 55 900 mieszkań, przekazanych poza budownictwem uspołecznionym, rzemiosło miało swój niebagatelny udział i stało się widocznym partnerem uspołecznionych przedsiębiorstw budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#JanDihm">Nie były to wszystkie problemy budownictwa, wymieniłem te, o których najwięcej mówiono w dyskusji społecznej. Celowo pominąłem te, o których dyskutowali profesjonaliści, te, którymi bardzo szeroko zajmowała się Komisja Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych na licznych posiedzeniach. Nie Chciałbym też dzisiaj z tego miejsca podawać propozycji ich rozwiązania. Uważam, że ze względu na wagę zagadnienia, problemowi — jak uzyskać odpowiednią liczbę mieszkań dla społeczeństwa, jak rozwinąć wyprzedzająco produkcję materiałów budowlanych — powinna być poświęcona osobna debata plenarna Sejmu. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Bogdana Gawrońskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BogdanGawroński">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Po to, aby nie powtarzać się ponad miarę — jestem dziesiątym dyskutantem — pragnę przede wszystkim stwierdzić, że podzielam poglądy, oceny i wynikające z nich wnioski z końcowym, dotyczącym absolutorium dla Rządu włącznie, przedstawione przez posła sprawozdawcę Jana Kamińskiego oraz potwierdzone przez podejmujących dyskusję posłów.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#BogdanGawroński">W związku z tym pragnę podjąć jedynie temat, moim zdaniem, szczególnie doniosły, wymagający szerszego potraktowania, mianowicie temat dotyczący pobudzania w celu realizacji zadań 1982 r. pożądanej aktywności społecznej i zawodowej społeczeństwa poprzez tworzenie warunków do kształtowania świadomości społecznej i odpowiadających jej postaw obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#BogdanGawroński">Przede wszystkim Chciałbym podkreślić znaczenie, dla osiągnięcia tego celu, otwartego działania Rządu wobec społeczeństwa, przedstawiania mu wszystkich istotnych, nawet najbardziej gorzkich, często trudnych do przyjęcia prawd. Działanie niejako przy otwartej kurtynie pozwoliło każdemu, przy odrobinie dobrej woli, dokonywać na bieżąco, w marszu, własnych ocen podjętych kroków oraz zachodzących procesów społeczno-gospodarczych i finansowych, a także osądzać, co dobre, a co złe. Pozwoliło także każdemu oceniać, sprawdzać osobiście, do czego się przyczynił i do czego chce się swoją pracą przyczynić. Stworzono w ten sposób, moim zdaniem, możliwość konkretnego uczestniczenia obywateli w rozstrzyganiu i rozwiązywaniu wielu spraw kraju, województwa, miasta, wsi, a także zakładu. I słusznie. W ten bowiem sposób tworzono warunki wychodzenia, także w zakresie realizacji planu i budżetu, z emocji na drogę względnej racjonalności, skuteczniejszego starania się o to, by efekty naszych wysiłków na każdym odcinku i w skali ogólnonarodowej były osiągane przy możliwie najmniejszych stratach społecznych, by rosła wiarygodność władz, sprawdzana w praktyce oraz wzajemne zaufanie.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#BogdanGawroński">Ten styl pracy Rządu i podległych mu jednostek, mający, moim zdaniem, ogromne znaczenie dla pobudzania aktywności społecznej i zawodowej obywateli, powinien być zdecydowanie kontynuowany. Otwiera on bowiem i poszerza drogę dla celowej wspólnej pracy patriotycznie myślących Polaków, najważniejszej dziś płaszczyzny porozumienia i pojednania narodowego. Te doświadczenia roku 1982 dowodzą także, jak niezwykle ważne przesłanki osiągania lepszych wyników tkwią w sferze świadomości społecznej. Kry ją się tutaj ogromne, niespożyte rezerwy aktywności całego społeczeństwa. Toczyła i toczy się walka o ich możliwie najpełniejsze wykorzystanie. Walka o to, to oczywiście obowiązek — chyba można tak stwierdzić — dosłownie wszystkich. To jednak szczególny obowiązek kultury, oczywiście kultury szeroko rozumianej, od oświaty przez naukę, prasę, radio i telewizję po kulturę artystyczną. Kultury, bez której nie osiągniemy w pełni celów związanych z pożądanym kształtowaniem świadomości społecznej i odpowiadających jej aktywnych postaw tak w skali kraju, jak i w zakładach pracy czy w środowiskach.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#BogdanGawroński">Tymczasem nie wykorzystaliśmy w wielu jednostkach wykonawczych w stopniu możliwym w toku realizacji zadań społeczno-gospodarczych i finansowych roku 1982 jej — tzn. kultury, szczególnych możliwości kształtowania i uruchamiania motywacji patriotycznych moralnych i etycznych, kształtowania emocjonalnych związków z krajem, województwem, miastem, wsią, zakładem pracy oraz więzi — od narodowych do zakładowych i rodzinnych, z niewątpliwą szkodą dla wykonania zadań roku 1982. Podkreślam — nie wykorzystaliśmy — ponieważ przedstawiony przez Rząd projekt budżetu na rok 1982, a następnie w toku realizacji budżetu korzystne dla omawianego obszaru korekty tego budżetu, związane zwłaszcza z uruchomieniem Funduszu Rozwoju Kultury, z takich właśnie, słusznych założeń, dotyczących znaczenia szeroko rozumianej kultury, wychodziły i takie korzystne dla kultury rozstrzygnięcia zawierały, i to mimo kryzysu i znanych trudności. Temu stanowisku Sejmu i Rządu przeczyła jednak praktyka niektórych jednostek realizacyjnych, które doprowadziły do niewykonania części ważnych zadań budżetu. Nie da się tego wytłumaczyć wyłącznie trudnościami obiektywnymi, głównie zaopatrzeniowymi. Tłumaczy to także, niestety, brak właściwego myślenia o roli i zadaniach kultury w wielu jednostkach realizacyjnych, w tym w bardzo wielu zakładach pracy. Wyrażało się to w 1982 r. stosunkiem do potrzeb materialnych i finansowych kultury oraz stosunkiem do realizacji zadań inwestycyjnych i potrzeb materiałowych kultury. Spowodowało to m.in. częściowe niewykonanie ważnych zadań planu i budżetu tego obszaru oraz poważne osłabienie — co jest szczególnie istotne — bezpośrednich związków gospodarki z kulturą. Osiągnięte w ten sposób oszczędności budżetowe są, moim zdaniem, pozorne. Natomiast straty wynikłe z niewykorzystania środków na zakup, zwłaszcza książek, instrumentów, różnych urządzeń technicznych, radiowo-telewizyjnych są bardzo poważne, gdyż oznaczają w konsekwencji osłabienie bezpośrednich, sprawczych oddziaływań kultury na człowieka we wszystkich przejawach jego działalności, a więc także w dziedzinie realizacji zadań planu i budżetu.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#BogdanGawroński">Wiadomo, że budżet kształtuje się pod wpływem sytuacji gospodarczej, mówiono o tym już dzisiaj — a jego wykonanie, szczególnie pod wpływem wielkości produkcji na potrzeby rynku. Produkcja ta powinna więc uzyskać prymat, podobnie jak produkcja artykułów żywnościowych.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#BogdanGawroński">Wysoki Sejmie! Na pytanie, czy lepsze wykonanie planu i budżetu dotyczących kultury było i czy jest możliwe odpowiadam twierdząco. Pozytywnym przykładem czynienia niemożliwego możliwym, właśnie w trudnym roku 1982, jest konstruktywny stosunek dosłownie wszystkich zainteresowanych resortów i ogniw realizacyjnych do pracy na rzecz zwiększenia w tym roku, zgodnie z inicjatywą Premiera Wojciecha Jaruzelskiego, produkcji książek o 25%. Osiągnięto wzrost o ponad 50%, wspomniała o tym poseł Sudyka. Dodam, i to w okresie kryzysu. I słusznie, bowiem książka jest nośnikiem wartości wiedzy i kultury tak potrzebnych właśnie dla wyjścia z kryzysu, zresztą dla każdego rozwoju. Negatywnym zaś przykładem jest niewykonanie zadań inwestycyjnych tego obszaru. Klasycznym zaś przykładem stosunku jednostek do wykonania zadań inwestycyjnych kultury jest wykonanie tylko w 56% zadań najważniejszych dosłownie, naszej wspólnej inwestycji Biblioteki Narodowej i to mimo ogromnych wysiłków Ministerstwa Kultury i Sztuki, sejmowej Komisji Kultury i Sztuki, Narodowej Rady Kultury, a także Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, które ostatnio wystąpiło z apelem do ponad 50 przedsiębiorstw o skierowanie na tę narodową budowę pracowników — zwłaszcza specjalistów. Pozytywnie odpowiedziało 13 przedsiębiorstw, negatywnie kilka, pozostałe — dotychczas milczą. Sprawę tę pozostawiam bez komentarza, a wnioski są oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#BogdanGawroński">Kolejna kwestia, którą pragnę podjąć, rzutująca negatywnie na spełnianie przez kulturę jej zadań, to sytuacja płacowa w kulturze, zwłaszcza w placówkach kultury finansowanych z budżetu. W szczególnie trudnej sytuacji znajdują się pracownicy upowszechniania kultury, których płace od dwóch lat są dosłownie najniższe spośród 16 systematycznie badanych resortów. Mimo to płace w tych jednostkach rosną znacznie wolniej od średniej krajowej. W związku z objęciem limitowaniem zatrudnienia i płac w jednostkach budżetowych oraz wzrostem dochodów w działach gospodarczych, pomijam tu kwestię zasadności tych wzrostów, ostatnia pozycja płac w kulturze umacnia się ze wszystkimi negatywnymi tego skutkami, zwłaszcza odpływem wartościowych kadr. Sprawa ta, biorąc pod uwagę znaczenie kultury dla jakości życia Polaków oraz dla dalszego rozwoju społeczno-gospodarczego kraju, musi znaleźć szybkie rozwiązanie. Może to nastąpić, biorąc pod uwagę trudności budżetowe, m.in. na drodze opracowania i wprowadzenia takich rozwiązań systemowych, które zwiększyłyby zainteresowanie pracowników na przykład lepszą frekwencją i lepszą ofertą kulturalną oraz umożliwiały przeznaczanie zarobionych pieniędzy na ponadplanowe podwyżki płac. Ale także na drodze prowadzenia odpowiednio zrównoważonej polityki wzrostu płac w budżetowych i pozabudżetowych działach.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#BogdanGawroński">Kończąc, pragnę stwierdzić, że dla optymalnego kształtowania i realizacji planu i budżetu w przyszłości, w części dotyczącej kultury, konieczne jest opracowanie wieloletniego programu rozwoju kultury, zgodnie zresztą z postanowieniami uchwały Sejmu z 4 maja 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#BogdanGawroński">Wysoki Sejmie! Realizacja przedstawionych z konieczności szkicowo wniosków stworzy warunki dla spełniania przez kulturę jej szczególnej roli integrującej, twórczej i rozwojowej, budowania człowieka, docierania do jego wnętrza, do najgłębiej ukrytych zasobów, do tej rezerwy aktywności, której uruchomienie stanowić będzie ostatecznie o sukcesie kolejnych naszych planów i budżetów, o likwidacji kryzysu oraz o dalszym wszechstronnym rozwoju kraju. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Bolesława Doktora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BolesławDoktór">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Proszę mi wybaczyć, że w swoim wystąpieniu będę się powtarzał. Chcę zgłosić kilka uwag do analizy budżetu ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#BolesławDoktór">Oceniamy dzisiaj wykonanie budżetu i dokonujemy rozważań analitycznych i wartościujących, ale nie zamykamy tego jednak w obszarze suchych liczb obrazujących osiągnięty poziom dochodów i wydatków, ich dynamikę i strukturę oraz ich odniesienie do preliminowanych sum. Sięgamy, myślę, że zasadnie, do uwarunkowań gospodarczych i społeczno-politycznych, szukając w nich głównych czynników, które sprawiły takie, a nie inne ukształtowanie się dochodów i wydatków oraz niedoboru budżetowego. W takim również całościowym ujęciu tematu szukamy odpowiedzi na pytanie — czy działania podejmowane przez Rząd, poszczególnych ministrów, a zwłaszcza przez Ministra Finansów były zgodne z ustawą budżetową na rok 1982 i czy wyczerpały możliwości działania, jakie istniały zmierzające do optymalnego wykonania tego budżetu. Myślę, że podejmując próbę takiego spojrzenia na rozpatrywany problem trzeba uwzględnić wyjątkowy charakter okoliczności, w których ten budżet uchwaliliśmy i w których był realizowany.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#BolesławDoktór">Miarą trudności, które w ubiegłym roku towarzyszyły pracom nad budżetem było jego uchwalenie dopiero w lipcu. Całe pierwsze półrocze, a nawet jeszcze pierwsza połowa lipca ubiegłego roku to okres gospodarki budżetowej opartej na prowizorium. Skutki anarchizacji życia społecznego i gospodarczego, potęgującej się zwłaszcza w 1981 r., były jeszcze wyraźnie odczuwalne w roku ubiegłym. Przeciwstawiał się temu konsekwentnie i cierpliwie realizowany kierunek stabilizowania stosunków społecznych oraz wdrażania reformy gospodarczej. Efekty stawały się widoczne w drugim półroczu, przynosząc pozytywne trendy w kształtowaniu się dochodów budżetowych i w malejącym wymiarze niedoboru budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#BolesławDoktór">Wysoka Izbo! Budżet państwa jest, jak wiadomo, również szczególnym wysoce miarodajnym odbiciem naszej gospodarki, a zwłaszcza jej efektywności. Doceniam w pełni znaczenie sprawy wydatków budżetowych, ich struktury i celowości. Pragnę jednak skierować na chwilę uwagę obywateli posłów na niektóre, jak sądzę, niezwykle ważne aspekty sprawy dochodów budżetowych. Z materiałów, które otrzymaliśmy wynika, że prawie 80% dochodów budżetu państwa stanowiły wpłaty przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarczych. Jest to więc kluczowa pozycja dochodów. Od jej poziomu zależy bowiem w decydującej mierze skala możliwości budżetu po stronie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#BolesławDoktór">Stawiam sobie pytanie — czy zrobiono wszystko, co można było uczynić, by zoptymalizować sumy wpłat przedsiębiorstw do budżetu. Odpowiedzi szukam i w materiałach sprawozdawczych, które otrzymaliśmy, i w sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw woj. bielskiego. Uważam, że zrobiono wiele, zwłaszcza w wyniku konsekwentnego wdrażania reformy gospodarczej, by tworzyć warunki do podnoszenia efektywności gospodarowania w przedsiębiorstwach, spółdzielniach i w innych organizacjach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#BolesławDoktór">Działalność Rządu w tej sferze, tworzącej warunki do osiągania pożądanych wpływów budżetowych, była właściwa. Natomiast zastanowienia się, analizy i obiektywnej, oczyszczonej z emocji oceny wymaga nadal niska efektywność pracy i niezadowalająca jej wydajność i jakość. Jestem przekonany, że stać naszą gospodarkę nie tylko na znacznie wyższe wpłaty do budżetu, ale również na o wiele większe rzeczowe efekty produkcyjne oraz na niższe koszty i wyższe wyniki finansowe, które będą pozwalały regulować należności budżetu państwa i tworzyć stosowne własne fundusze reprodukcyjne. Stać również nasze organizacje gospodarcze na optymalizację poziomu zapotrzebowania na siłę roboczą. Niestety, nasza gospodarka nie może się jeszcze wykazać takimi atrybutami. Ciągle praca nie jest najbardziej popłatnym sposobem spędzania czasu. Ciągle nie wiemy, czy istnienie na przykład w woj. bielskim 13 tys. wolnych zgłoszonych miejsc pracy i kilkoro zarejestrowanych, poszukujących zatrudnienia, to rezultat zawyżonych zapotrzebowań na pracowników lub być może wynik polityki socjalnej, którą prowadzimy. Sądzę, że jeśli chcemy stworzyć warunki do zrównoważenia budżetu, do przywrócenia mu roli dynamizującej działalność państwa, powinniśmy zbadać, ujawnić i usunąć przyczyny ciągle jeszcze niezadowalającej efektywności gospodarki. Na niej bowiem opieramy nasze dochody. Podstawowym zaś problemem efektywnościowym jest wydajność i jakość pracy. Obserwując wyniki przedsiębiorstw, wprowadzających przemyślane, mobilizujące systemy płacowe stwierdzam, że przynoszą one niepełne, często krótkotrwałe skutki zakładom w swoistym procesie licytacji płacowej ze strony innych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#BolesławDoktór">Rozpatrywaliśmy niedawno wyniki wdrażania reformy gospodarczej. Wydaje się, że zespół czynników stymulujących wzrost społecznego zainteresowania pracą, jej jakością i wydajnością jest o wiele szerszy niż obszary, które ogarnęła reforma. Ten złożony problem wymaga jednak kompleksowego i pilnego potraktowania.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#BolesławDoktór">Podobne uwarunkowania miały miejsce w wykonaniu budżetu resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Dokładano wiele starań i wysiłków do racjonalnej realizacji zapisanych w planie finansowym zadań, ale także i tu nie uniknięto błędów w realności planowania i wykonania poszczególnych dochodów i wydatków. Podejmowane przez resort i podległe mu jednostki działania przyczyniły się do stopniowego opanowania rynku żywnościowego i systematycznej poprawy zaopatrzenia ludności w artykuły spożywcze.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#BolesławDoktór">Wysoki Sejmie! Chcę jeszcze zasygnalizować ważne problemy rolnictwa i gospodarki żywnościowej, a dotyczące szkolnictwa przygotowującego kadry dla tej gospodarki. W dalszym ciągu niekorzystnie przedstawia się stan kwalifikacji rolników na tle poziomu wykształcenia innych grup zawodowych; Uchwalony przez Wysoki Sejm 24 czerwca br. rządowy program rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej zakłada poważne zwiększenie zadań w zakresie rozmiarów kształcenia dla tych potrzeb. Niestety, bieżąca realizacja jest daleka od planowanych zamierzeń. Ustalono przyjęcie do szkół przygotowujących kadry dla rolnictwa i gospodarki żywnościowej na poziomie około 90 tys. osób rocznie, a w ostatnich latach te zadania wykonywane są na poziomie 70 do 80%. Nastąpiło przy tym znaczne sfeminizowanie młodzieży kształcącej się na tych kierunkach, a dane dotyczące składu socjalnego pozwalają wnioskować, że poważna część tej młodzieży po ukończeniu szkoły nie podejmie pracy w tym zawodzie.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#BolesławDoktór">Na problemy kształcenia w tej dziedzinie wskazywały w opinii do Prezesa Rady Ministrów w kwietniu 1981 r. sejmowe Komisje Oświaty i Wychowania oraz Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego. Konieczne jest, aby resorty rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz oświaty i wychowania podjęły wspólne działania dla stworzenia rzeczywistych preferencji dla młodzieży podejmującej naukę w tych szkołach. Działania te powinny wspierać wszystkie instytucje i organizacje obsługujące wieś. Dużo w tym zakresie mogą uczynić organizacje młodzieżowe. Trzeba stworzyć motywację dla zdobywania wiedzy i kwalifikacji przez młodzież wiejską. Nie wolno obojętnie patrzeć na to, że corocznie około 30 tys. młodych ludzi ze wsi pozostaje tylko z ukończoną szkołą podstawową lub jej nie kończy. Ważnym zagadnieniem jest pomoc dla tego szkolnictwa w zakresie poprawy bazy dydaktyczno-wychowawczej oraz wyposażenia w środki do nauczania, a szczególnie w nowoczesny sprzęt mechaniczny do praktycznej nauki zawodu. Problem ten szczególnie ostro występuje w wielu województwach o przewadze produkcji rolniczej. W tych rejonach występują duże potrzeby inwestycyjne, a dotyczą budowy nowych szkół oraz poprawy bazy internatowej i mieszkań dla nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#BolesławDoktór">Regres wystąpił także w szkolnictwie dla pracujących. Od 1979 r. obserwuje się systematyczny spadek liczby słuchaczy w tych szkołach. Wiadomo natomiast, że ta forma kształcenia stanowi potencjalne źródło zwiększenia kadr, tym bardziej istotne, że umożliwia zdobycie wiedzy i umiejętności ludziom pracującym. Resort powinien pilnie dokonać analizy zaistniałego stanu i podjąć prace dla poprawy tego działu szkolnictwa. Uregulowania m.in. wymagają sprawy rekrutacji, rozmieszczenia tych szkół, kierunków kształcenia oraz planów i metod nauczania.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#BolesławDoktór">Szkolnictwo rolnicze powinno stać się poważnym wsparciem dla zdobywających kwalifikacje w formach pozaszkolnych. W oświacie pozaszkolnej ostatnio uzyskało tytuły kwalifikacyjne około 950 tys. osób. Zachodzi pilna potrzeba umożliwienia pokaźnej liczbie tych ludzi zorganizowania okresowego doskonalenia. Można to uczynić właśnie w oparciu o bazę materialną i nauczycieli szkół rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#BolesławDoktór">Wysoki Sejmie! Ograniczyłem się w swoim wystąpieniu do zasygnalizowania zagadnień, które uważam za ważne i pilne do realizacji, nie tylko ze względu na potrzebę umocnienia budżetu państwa, a zwłaszcza jego dochodowej strony, ale również dla poprawy racjonalności całej gospodarki. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Lesława Laskowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#LesławLaskowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rok 1982 przyniósł istotną poprawę gospodarki finansowej państwa, mimo iż nie udało się jeszcze ani zrównoważyć w pełni budżetu, ani też uniknąć inflacyjnej emisji pieniądza.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#LesławLaskowski">Zasadniczym czynnikiem poprawy był wzrost cen, wyprzedzający wzrost wynagrodzeń za pracę i innych dochodów ludności. Pozwoliło to przywrócić mniej więcej sensowną strukturę pierwotnego podziału dochodu narodowego w sektorze uspołecznionym, która w latach 1980–1981 uległa całkowitej deformacji. Dzięki przywróceniu prawidłowej relacji między cenami a kosztami przedsiębiorstwa osiągnęły nadwyżkę wpływów ze sprzedaży ponad poniesionymi kosztami, czyli tak zwaną akumulację finansową, w wysokości 1 biliona 354 mld zł. Nie zapewniło to jeszcze automatycznie równowagi finansowej w kraju, ale stworzyło już podstawę do rozpoczęcia procesu jej przywracania.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#LesławLaskowski">Do pozytywnych zjawisk zaliczyć należy przerwanie anarchizacji życia społecznego i gospodarczego kraju oraz rozpoczęcie procesu wprowadzania w życie zasad reformy gospodarczej, a w tym w szczególności przeprowadzenie głębokiej reformy cen zaopatrzeniowych i detalicznych.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#LesławLaskowski">Budżet państwa w roku 1982 zamknął się deficytem w wysokości niespełna 81 mld zł, a więc o 74 mld zł mniejszym od założonego w ustawie budżetowej. Deficyt ten w stosunku do wydatków ogółem w 1982 r. wyniósł 3,3%, podczas gdy w roku 1981 stanowił 8,5%. Oceniając łączną kwotę wydatków budżetu państwa w 1982 r. i jej wzrost w stosunku do 1981 trzeba przede wszystkim mieć na względzie zmiany cenowe, które podniosły poziom budżetu po obu jego stronach. Ważnymi przyczynami wzrostu budżetu państwa było również przyjęcie rozwiązań dotyczących zasad finansowania, rekompensat za podwyżki cen detalicznych oraz podejmowanie szeregu przedsięwzięć w dziedzinie ochrony socjalnej na rzecz grup społecznych o najniższych dochodach, w tym na przykład podwyższenie rent i emerytur oraz realizacja podjętych uprzednio przez Rząd zobowiązań płacowych.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#LesławLaskowski">Godne jest podkreślenia, że w 1982 r., mimo ogromnych trudności, przeznaczono także znaczne środki na opłacanie przyrostu zatrudnienia oraz nowych uruchomień zadań tak istotnych dla bytu społeczeństwa, jak ochrona zdrowia i opieka społeczna. Stworzono też podwaliny pod nowe zasady finansowania kultury w postaci utworzenia Funduszu Rozwoju Kultury i wydotowania środków na ten cel. Ponoszenie tak wysokich wydatków przez budżet państwa było konieczne. Należy jednak pamiętać o tym, że wydatki te były ponoszone w warunkach poważnego regresu podstawowych wielkości gospodarczych, wyrażone w cenach stałych w porównaniu do roku 1981. Regres ten znajduje wyraz w spadku dochodu narodowego wytworzonego o 7%, dochodu narodowego podzielonego o 11,6%, nakładów inwestycyjnych w gospodarce uspołecznionej o 17,8% oraz spożycia przez ludność dóbr materialnych z dochodów osobistych o 15,2%.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#LesławLaskowski">Rewolucja cenowa w 1982 r. pomimo radykalnego charakteru i zapewnienia dodatniej akumulacji większości jednostek nie uzdrowiła jednak całkowicie systemu cen, taryf i opłat w naszej gospodarce. W niektórych gałęziach, branżach, grupach wyrobów i usług, zmian cen, taryf i opłat albo nie dokonano, albo dokonano je w stopniu niewystarczającym do aktualnego poziomu uzasadnionych kosztów. W roku 1982 było to uzasadnione dążeniem do uniknięcia znacznie wyższego wzrostu ogólnego poziomu cen i kosztów utrzymania ludności. Dotychczasowy zakres zmian cen, taryf i opłat powoduje, że nadal utrzymuje się w gospodarce narodowej określona liczba przedsiębiorstw uzyskujących ujemną akumulację finansową. Ta ujemna akumulacja w 2 600 jednostkach gospodarczych osiągnęła w roku 1982 kwotę około 630 mld zł, z czego na przedsiębiorstwa transportowe przypada 32% tej sumy. Sprawie tej Chciałbym poświęcić kilka chwil.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#LesławLaskowski">Z opracowania w Przeglądzie komunikacyjnym wynika, że taryfa towarowa PKP, pomimo dokonanych zmian jest w stosunku do taryf zachodnioeuropejskich co najmniej 2- -krotnie zaniżona przy jednoczesnej ponad 2-krotnie większej wydajności w tonokilometrach zastępczych na 1 km linii.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#LesławLaskowski">Następstwem nieadekwatnych do optymalnych kosztów przewozu taryf jest:</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#LesławLaskowski">— zaniżenie kosztów udziału transportu w kosztach produkcji całej gospodarki narodowej,</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#LesławLaskowski">— nieliczenie się z kosztami transportu zarówno na etapie podejmowania decyzji w lokalizacji produkcji, powiązań kooperacyjnych, jak i pasażerami korzystającymi z usług przewozowych,</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#LesławLaskowski">— brak środków pieniężnych na finansowanie działalności przedsiębiorstw transportowych.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#LesławLaskowski">Skutkiem bezpośrednim braku środków pieniężnych na finansowanie całokształtu działalności sfery transportu jest postępująca dekapitalizacja posiadanego majątku trwałego i stagnacja zaplecza, systematyczne zmniejszanie się potencjału przewozowego. Przykład: Na skutek ograniczeń kredytowych w 1982 r. Państwowa Komunikacja Samochodowa zmuszona była zrezygnować z przyznanych jej przez Komisję Planowania przy Radzie Ministrów ponad tysiąca ciężarowych pojazdów samochodowych oraz prawie z 900 przyczep ciężarowych. Wyprodukowane przez przemysł dla PKS pojazdy skierowane zostały do rozproszonego transportu gospodarczego przedsiębiorstw nietransportowych, charakteryzujących się najgorszymi wskaźnikami wykorzystania taboru w kraju.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#LesławLaskowski">Transport nie tylko może, ale powinien być opłacalny. Powinien zarobić na siebie, na ulgi w przewozach osobowych i wesprzeć budżet państwa na cele ogólnospołeczne. Jak widać z podanych przykładów, sprawą systemu cen, stawek i opłat w transporcie zarówno kolejowym, jak i samochodowym, trzeba się zająć poważnie i wiem, że w tym kierunku poczyniono szereg prac przygotowawczych. Oprócz regulacji taryf, opłat i cen w szeroko pojętej dziedzinie transportu samochodowego i kolejowego, istnieje szereg możliwości obniżenia aktualnych kosztów eksploatacyjnych, co wpłynęłoby w rozliczeniu ostatecznym na dalszą poprawę wyniku bilansowego całych grup przedsiębiorstw oraz zasilenie budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#LesławLaskowski">Wysoki Sejmie! Padło z tej trybuny tyle porównań naszej gospodarki, na przykład do wózka czy dzbana z wodą, zatem Pozwólcie, że użyję porównania i przyrównam ją do samochodu na trasie wyścigu. Kierowca, wprowadzając pojazd w zakręt, musi przewidzieć jego promień, pochylenie jezdni, przyczepność kół do nawierzchni, i to jest tym pierwszym elementem decydującym, z jaką szybkością może wejść w zakręt. Drugim elementem bardzo istotnym jest umiejętność jazdy z poślizgiem kontrolowanym oraz utrzymanie pewnego marginesu bezpieczeństwa, dającego gwarancję ukończenia wyścigu.</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#LesławLaskowski">Analogię widzę tu w potraktowaniu Rządu jako tego kierowcy naszej gospodarki, który przez umiejętne dawkowanie nakazu, stymulacji ekonomicznej oraz pozostawienie pewnej swobody gospodarce wyzwalającej inicjatywy szerokich rzesz ludzi pracy, musi działać przez cały czas z napiętą uwagą, żeby wyprowadzić naszą gospodarkę z kolejnych zakrętów, takich jak bariera materiałowa, bariera zatrudnieniowa, skutki restrykcji oraz każdy z nich pokonywać poślizgiem kontrolowanym z optymalną szybkością, bo czas nie stoi w miejscu, umiejętnie dawkując oprócz swobód również i nakazy oraz obejmując swoją odpowiedzialnością całość zjawisk polityczno-gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#LesławLaskowski">Nawiązując do ostatniego okresu pracy Rządu i społeczeństwa, nasuwa się stwierdzenie, aby w dalszym ciągu utrzymywać dotychczasowy kierunek polityki społeczno-gospodarczej, zmierzając do celu, jaki wspólnie sobie stawiamy, to jest przezwyciężenia kryzysu, stworzenia państwa silnego ekonomicznie i w efekcie zabezpieczenie dobrobytu dla jego obywateli. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PiotrStefański">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PiotrStefański">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PiotrStefański">Obywatele Posłowie! Proponowany przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów projekt uchwały w sprawie zatwierdzenia sprawozdania Rządu z wykonania budżetu państwa w 1982 r.; sprawozdania z wykonania planu kredytowego i bilansu pieniężnych przychodów i wydatków ludności oraz sprawozdania o bilansie płatniczym wraz z oceną wykonania planu obrotów płatniczych z zagranicą za rok 1982, a także w sprawie wniosku w przedmiocie absolutorium dla Rządu za ten okres — zawarty jest w doręczonym Obywatelom Posłom druku sejmowym nr 330.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PiotrStefański">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PiotrStefański">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu uchwały — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#PiotrStefański">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#PiotrStefański">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#PiotrStefański">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#PiotrStefański">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził sprawozdanie Rządu z wykonania budżetu, planu kredytowego i bilansu płatniczego w 1982 r. oraz udzielił Rządowi absolutorium za ten okres.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#PiotrStefański">Obecnie proszę Sekretarza posła Barbarę Krzemień o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BarbaraKrzemień">Bezpośrednio po zarządzeniu przerwy w obradach odbędzie się posiedzenie Komisji do spraw Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw w sali nr 118.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PiotrStefański">Zarządzam przerwę do godziny 16.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min. 25 od godz. 16 min. 05)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławGucwa">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o urzędzie Ministra Spraw Wewnętrznych i zakresie działania podległych mu organów (druki nr 337 i 340)</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#StanisławGucwa">Głos ma sprawozdawca poseł Henryk Kostecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#HenrykKostecki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Niezwykle ważną funkcją państwa jest jego funkcja wewnętrzna. Wynikające z niej ogólnie sformułowane zadania i obowiązki dla naczelnych organów administracji państwowej określa Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#HenrykKostecki">Przedstawiany w dniu dzisiejszym Wysokiej Izbie z upoważnienia Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych rządowy projekt ustawy o urzędzie Ministra Spraw Wewnętrznych i zakresie działania podległych mu organów rozwija i konkretyzuje te postanowienia Konstytucji, które dotyczą kompetencji, obowiązków i zadań w zakresie ochrony bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego. Podjęcie przez Rząd tej istotnej inicjatywy legislacyjnej rozpatrywać należy w całej złożoności przyczyn i uwarunkowań. Jedną z nich jest to, iż Rząd w celu skuteczniejszego realizowania funkcji społeczno-politycznych wiele uwagi poświęca problematyce doskonalenia organizacji i funkcjonowania naczelnych i centralnych organów administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#HenrykKostecki">Przypomnę tylko, iż Wysoka Izba w ostatnim okresie rozpatrzyła i uchwaliła dwie podobne ustawy, dotyczące urzędów Ministra Finansów oraz Kultury i Sztuki. Ale nowoczesna i kompleksowa regulacja problematyki ochrony bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego konieczna jest również dlatego, że podstawowe akty prawne, określające pozycję, obowiązki i kompetencje Ministra Spraw Wewnętrznych oraz podległych mu organów pochodzą sprzed blisko 30 lat i nie czynią zadość wymogom stawianym dla tego typu regulacji.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#HenrykKostecki">Niezwykle zatem ważnym powodem dla przygotowania przedstawionego Wysokiemu Sejmowi projektu ustawy jest potrzeba stworzenia, z uwagi na specyficzny przedmiot regulacji, takich rozwiązań prawnych, które opierając się o wieloletnie doświadczenia lat ostatnich, jak również uwzględniając ogrom zadań stojących przed naszym państwem i narodem będą eliminować zewnętrzne i wewnętrzne zagrożenia dla jego spokoju i niczym niezakłóconego rozwoju. Nie będę w tym miejscu przytaczał danych statystycznych o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego, gdyż czynił to z tej trybuny kilkakrotnie Minister Spraw Wewnętrznych, jako że sprawozdania i systematyczne informowanie obywateli posłów i całego społeczeństwa o działalności wyżej wymienionego resortu stało się — zgodnie z zapowiedzią Prezesa Rady Ministrów gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego — trwałą praktyką i jednym z licznych dowodów wdrażania socjalistycznej odnowy.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#HenrykKostecki">Obywatele Posłowie! W ostatnich trudnych latach często z tej trybuny padają ważkie stwierdzenia, że bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne państwa, jego konstytucyjne zasady ustrojowe, spokój, ład i porządek publiczny, życie i zdrowie obywateli — to dobra wymagające szczególnej ochrony, jak i skutecznych, prawem przewidzianych środków. Zwalczanie zatem zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa, takich jak agresja propagandowa, penetracja wywiadowcza i innego rodzaju działalność wrogich Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i socjalizmowi ośrodków i sił, zwłaszcza zachodnich, a także niebezpieczeństw groźnych dla porządku publicznego w postaci przestępczości kryminalnej, gospodarczej, spekulacji i innych społecznie szkodliwych czynów i warunków tym czynom sprzyjających musi być przedmiotem stałej troski uwagi władz i całego społeczeństwa. Wyrażam nadzieję, że zadość tym potrzebom czyni omawiany dziś rządowy projekt ustawy, bowiem określa pozycję Ministra Spraw Wewnętrznych w strukturze naczelnych organów administracji państwowej, a jednocześnie powierza mu realizację zadań o szczególnie doniosłym znaczeniu w życiu państwa i jego obywateli, do których bez wątpienia należą:</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#HenrykKostecki">— po pierwsze — ochrona bezpieczeństwa państwa, w tym zwalczanie szpiegostwa, terroryzmu, dywersji i sabotażu oraz innych czynów, godzących w konstytucyjne zasady ustrojowe Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej,</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#HenrykKostecki">— po drugie — ochrona życia, zdrowia i mienia obywateli oraz mienia społecznego przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra,</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#HenrykKostecki">— po trzecie — ochrona porządku publicznego, w tym ochrona ładu i porządku w miejscach publicznych oraz w środkach komunikacji publicznej, a także ochrona bezpieczeństwa w ruchu drogowym,</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#HenrykKostecki">— po czwarte — zwalczanie innych przestępstw i wykroczeń, a także inicjowanie działań, mających na celu zapobieganie przyczynom i warunkom sprzyjającym popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz współdziałanie w tym zakresie z zainteresowanymi organami i organizacjami społecznymi,</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#HenrykKostecki">— po piąte — ochrona granic państwowych w tym organizowanie kontroli ruchu granicznego,</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#HenrykKostecki">— po szóste — organizowanie i nadzorowanie działań społeczno-administracyjnych, wynikających z przepisów o stowarzyszeniach, o zgromadzeniach, o ewidencji ludności i dowodach osobistych, o obywatelstwie, o cudzoziemcach, o aktach stanu cywilnego, o broni oraz nadzór nad kolegiami do spraw wykroczeń i udzielanie wytycznych co do polityki orzecznictwa w sprawach o wykroczenia.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#HenrykKostecki">Ponadto ze względu na szczególny charakter zadań ustawa powierza Ministrowi Spraw Wewnętrznych zwierzchni nadzór nad ochroną przeciwpożarową oraz współudział w usuwaniu skutków klęsk żywiołowych, a także nadzór nad Ochotniczą Rezerwą Milicji Obywatelskiej oraz strażą przemysłową i innymi uzbrojonymi specjalistycznymi formacjami ochronnymi w zakresie określonym odrębnymi przepisami.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#HenrykKostecki">Projekt ustawy zakłada równocześnie, że szczegółowy zakres działania Ministra Spraw Wewnętrznych określi Rada Ministrów w drodze rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#HenrykKostecki">Przedstawione Wysokiej Izbie zadania, należące do zakresu działania Ministra Spraw Wewnętrznych, realizować będą Służba Bezpieczeństwa i Milicja Obywatelska oraz podległe temu Ministrowi jednostki wojskowe i straż pożarna, z tym jednak, że ustawa podstawowe zadania, dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa państwa i ochrony porządku publicznego, adresuje do Służby Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej. Tym samym ustawa statuuje pod względem prawnym funkcjonowanie Służby Bezpieczeństwa, zajmującej się przede wszystkim ochroną bezpieczeństwa państwa oraz ujawnianiem i zwalczaniem szkodliwych lub godzących w to bezpieczeństwo zjawisk, zagrożeń i przestępstw.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#HenrykKostecki">Projektowana ustawa proponuje równocześnie nową koncepcję organizacji terenowych organów Ministra Spraw Wewnętrznych, w rozumieniu której mają być szefowie wojewódzkich, rejonowych, miejskich i dzielnicowych urzędów spraw wewnętrznych oraz komendanci komisariatów i posterunków Milicji Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#HenrykKostecki">Odstąpienie od tradycyjnego określenia „komenda Milicji Obywatelskiej” uzasadnione jest potrzebą dostosowania nazwy terenowych organów do nazwy organu naczelnego, a także do problematyki spraw, którymi się te organy zajmu ja. Utrzymanie stanowiska o nazwie „komendant Milicji Obywatelskiej” przewiduje się tylko w stosunku do komisariatów i posterunków, jako że jednostki te wykonują zadania wyłącznie w zakresie ochrony porządku publicznego, to jest należące do służby Milicji Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#HenrykKostecki">Proponując rejonowy organ spraw wewnętrznych, kierowano się przede wszystkim potrzeba usprawnienia pracy tych organów, stworzenia im warunków do lepszej obsługi i kontaktów z obywatelami oraz zapewnienia sprawniejszego współdziałania z innymi organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości. W myśl założeń rejonowe urzędy spraw wewnętrznych obejmowałyby swoim zasięgiem działania teren kilku dotychczasowych jednostek stopnia podstawowego na obszarze województwa i odpowiadałyby rejonom działania prokuratur, sądów i kolegiów do spraw wykroczeń. Wiele pozytywnych doświadczeń potwierdzających celowość wyodrębnienia tego typu organów uzyskano w trakcie działania jednostek rejonowych Milicji Obywatelskiej, stworzonych dotychczas na mocy zarządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#HenrykKostecki">Wprowadzając te nowe jakościowo terenowe organy podległe Ministrowi Spraw Wewnętrznych ustawa wiąże ich działalność z praca terenowych organów władzy i administracji państwowej, a jednocześnie poddaje ich działalność stosownej kontroli poprzez obowiązek składania przez szefów i komendantów tych jednostek, na żądanie właściwych rad narodowych lub ich organów, sprawozdań i informacji dotyczących oceny stanu porządku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#HenrykKostecki">Ze względu na szczególny charakter i wagę spraw, na straży których stoją organy bezpieczeństwa i porządku publicznego, projektowana ustawa określa jednocześnie uprawnienia funkcjonariuszy tych organów w wykonywaniu zadań służbowych, a także wyposaża ich w szczególne środki działania. Większość z nich to uprawnienia i środki, które dotychczas przysługiwały i były stosowane na podstawie aktów różnej rangi, od ustaw i dekretów poczynając, a na przepisach wewnętrznych i regulaminach kończąc.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#HenrykKostecki">Kompleksowe, spójne z ogólnym systemem prawnym ujęcie tych uprawnień w jednym akcie przybliży społeczeństwu tę problematykę i ułatwi zrozumienie jej celów. Podnosząc jednocześnie niektóre zasady i środki działania dotychczas nie publikowane do rangi zasad ustawowych, stworzy mocniejsze niż dotąd podstawy praworządnego działania służb resortu spraw wewnętrznych, działania dotykającego i służącego ochronie podstawowych interesów osobistych obywateli, ich życia, zdrowia i mienia.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#HenrykKostecki">Wśród nowych uprawnień, jakie projektowana ustawa nadaje funkcjonariuszom resortu spraw wewnętrznych, przy wykonywaniu zadań w zakresie ochrony, bezpieczeństwa i porządku publicznego na uwagę zasługuje prawo dokonywania kontroli osobistej i przeglądania zawartości bagażu, a także sprawdzania ładunku w portach, na drogach oraz w środkach komunikacji lotniczej, drogowej, kolejowej i wodnej.</u>
          <u xml:id="u-37.21" who="#HenrykKostecki">Przyznanie powyższego uprawnienia ma na celu bardziej skuteczną walkę z narastająca fala przestępstw Dopełnianych w środkach komunikacji publicznej, zagrażających bezpieczeństwu podróżowania szczególnie na liniach lotniczych. Konieczność podjęcia skutecznych środków zwalczania plagi terroryzmu powietrznego nie wymaga chyba szerszego uzasadnienia. Sprawie tej poświęca się ostatnio dużo uwagi i troski, a niedawno była ona przedmiotem posiedzenia Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-37.22" who="#HenrykKostecki">Wysoka Izbo! Do zjawisk społecznie wysoce szkodliwych, tworzących sprzyjające warunki dla przestępczości, należą także alkoholizm, narkomania, pasożytniczy tryb życia oraz inne formy patologii społecznej. Ich zwalczanie musi być jeszcze bardziej zdecydowane i stanowcze. Walce tej sprzyjać będzie konsekwentna realizacja uprzednio uchwalonych przez Wysoki Sejm specjalnych ustaw. Dużą rolę w tej dziedzinie mają do spełnienia również organy Milicji Obywatelskiej. Właśnie potrzebie głębokiego rozeznania tych środowisk, szczególnie groźnych dla dzieci i młodzieży, podejmowaniu bezpośrednich interwencji tam, gdzie jest to niezbędne oraz dalszemu doskonaleniu działań profilaktycznych w tym zakresie, służyć będą instrumenty prawne jakie oddaje do dyspozycji organom Milicji Obywatelskiej przedstawiana dzisiaj Wysokiemu Sejmowi do uchwalenia ustawa.</u>
          <u xml:id="u-37.23" who="#HenrykKostecki">W walce z przestępczością, w działaniach o ład i porządek, bezpieczeństwo państwa i jego obywateli służby resortu spraw wewnętrznych liczą na pomoc w zakresie zabezpieczenia im przez państwowe, tudzież spółdzielcze jednostki organizacyjne niezbędnych środków technicznych i na współdziałanie w wykonywaniu tych niełatwych zadań, liczą także na pomoc organizacji społecznych i obywateli. Pomoc ta w ostatnim okresie staje się coraz powszechniejsza i wpływa na poprawę bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz na stabilizację społeczno-polityczną i gospodarczą naszego kraju. O ważności i społecznym sensie tej pomocy jako formy wsparcia działań resortu spraw wewnętrznych świadczy to, że obowiązek jej zapewnienia podniesiony Zostaje do rangi przepisu ustawowego.</u>
          <u xml:id="u-37.24" who="#HenrykKostecki">Szeroki zakres różnorodnych zadań wykonywanych przez jednostki podległe Ministrowi Spraw Wewnętrznych powoduje określone potrzeby ich zabezpieczenia w sprzęt, w urządzenia i inne środki techniczne produkowane przez przemysł i gospodarkę. Realizacja tych potrzeb nie zawsze przebiega w sposób zadowalający. Trudności w tym zakresie notuje się zwłaszcza w zabezpieczeniu niezbędnej ilości sprzętu i środków ochrony przeciwpożarowej. Wzorem rozwiązań przyjętych dla zabezpieczenia przez przemysł i gospodarkę środków niezbędnych na potrzeby Ministerstwa Obrony Narodowej ustawa zobowiązuje państwowe jednostki organizacyjne do uwzględniania w swoich planach produkcyjnych potrzeb zgłaszanych przez resort spraw wewnętrznych w zakresie środków technicznych, niezbędnych do wykonywania jego zadań.</u>
          <u xml:id="u-37.25" who="#HenrykKostecki">Ustawa przewiduje także w art. 21 wprowadzenie zmiany do ustawy o służbie funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Zmiana ta, będąca uzupełnieniem tej ustawy, ma na celu nadanie osobom pełniącym służbę w jednostkach Milicji Obywatelskiej na podstawie przydziałów organizacyjno-mobilizacyjnych (Rezerwowe Oddziały Milicji Obywatelskiej) — uprawnień, jakie przysługują funkcjonariuszom w zakresie wykonywanych przez nich zadań.</u>
          <u xml:id="u-37.26" who="#HenrykKostecki">Do tego przepisu, zawartego — jak już wspomniałem — w art. 21, pragnę w porozumieniu z przewodniczącymi Komisji Prac Ustawodawczych oraz Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości, a także w uzgodnieniu z podkomisją wnieść poprawkę rozszerzającą uprawnienia funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej także na osoby, które stosownie do przepisów o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej odbywają służbę w formacjach uzbrojonych, podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-37.27" who="#HenrykKostecki">Po wprowadzeniu proponowanej poprawki w wymienionym artykule, nowy art. 102 ust. 1 ustawy o służbie funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej otrzymałby brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-37.28" who="#HenrykKostecki">„Osobom, które stosownie do przepisów o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej:</u>
          <u xml:id="u-37.29" who="#HenrykKostecki">1) odbywają służbę w formacjach uzbrojonych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych;</u>
          <u xml:id="u-37.30" who="#HenrykKostecki">2) otrzymały przydziały organizacyjno-mobilizacyjne do jednostek Milicji Obywatelskiej (Rezerwowe Oddziały Milicji Obywatelskiej) i pełnią w nich służbę przysługują w zakresie wykonywanych przez nie zadań uprawnienia funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej”.</u>
          <u xml:id="u-37.31" who="#HenrykKostecki">Podkreślam, że proponowana poprawka zawarta jest w pkt 1, natomiast pozostała treść jest bez zmian w stosunku do pierwotnego tekstu, zawartego w drukach sejmowych nr 337 i 340. Pragnę przy tym zaznaczyć, że ustawa zobowiązywałaby Ministra Spraw Wewnętrznych do szczegółowego określenia sposobu korzystania z nadanych uprawnień, a także obowiązków, jakie w następstwie tego ciążyć będą na tych osobach.</u>
          <u xml:id="u-37.32" who="#HenrykKostecki">Wysoki Sejmie! Komisje, które mam zaszczyt reprezentować, są głęboko przeświadczone, że rozwiązywanie trudnych problemów dotyczących ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego nie może następować jedynie przy użyciu siły. Obok niezbędnych akcji porządkowych prowadzona być musi rozległa działalność profilaktyczna, wyprzedzająca — w postaci rozmów, ostrzeżeń, pouczeń chroniących obywateli przed kolizją z ogólnie obowiązującym porządkiem prawnym. Jednakże na wypadek sytuacji szczególnych, ostatecznych — funkcjonariusze resortu spraw wewnętrznych muszą być wyposażeni w przewidziane prawem środki działania.</u>
          <u xml:id="u-37.33" who="#HenrykKostecki">W tym miejscu Chciałbym zatrzymać się na środkach przymusu bezpośredniego. Dotychczas możliwość ich stosowania wynikała z ustawowych upoważnień o charakterze ogólnym. Rodzaje ich określała Rada Ministrów, a szczegółowe zasady ich stosowania zawierały przepisy wewnętrzne, nie publikowane, z wyjątkiem zasad użycia broni palnej, ustalonych rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-37.34" who="#HenrykKostecki">Przedstawiana ustawa określa rodzaje i podstawowe zasady użycia wszystkich środków zabezpieczających skuteczność działania służb resortu spraw wewnętrznych. Objęcie ustawą zagadnienia środków przymusu bezpośredniego, to jest środków służących do wymuszenia posłuszeństwa wobec nakazów i zakazów prawa, to sprawa niezmiernie ważna z punktu widzenia społecznego. Zatem o rodzajach tych środków i zasadach ich użycia obywatel powinien dowiadywać się z Dziennika Ustaw, a nie z bardziej lub mniej wiarygodnych doniesień różnych osób, lub jak to nieraz bywa w praktyce wrogich polskojęzycznych rozgłośni obcych. W praktyce bowiem stosowanie środków przymusu bezpośredniego ma miejsce w stosunku do znikomej części społeczeństwa, tej części, która naruszając porządek prawny lub zakłócając ład społeczny, wykazuje szczególny opór wobec nakazów czy zakazów prawa. Ale stosowanie tych środków służy wszystkim obywatelom, by mogli pracować i wypoczywać w spokoju, by dom ich był bezpieczny.</u>
          <u xml:id="u-37.35" who="#HenrykKostecki">Wydaje się słuszne i społecznie uzasadnione zerwanie z dotychczasową praktyką traktowania sprawy użycia środków przymusu jako sprawy wstydliwej, która nie powinna być ukryta w przepisach wewnętrznych. Nadanie im rangi ustawowej stworzy w odczuciu społecznym gwarancje praworządnego działania organów, które mogą się tymi środkami posługiwać. Nie bez znaczenia będzie to także i dla funkcjonariuszy tych organów, którzy w określonych sytuacjach zmuszeni są stosować te środki, umocni ich bowiem w przekonaniu, że działanie ich jest oparte na prawie, służy społeczeństwu, a społeczeństwo je akceptuje.</u>
          <u xml:id="u-37.36" who="#HenrykKostecki">Dla zapewnienia bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego, a więc wartości podstawowych dla społeczeństwa, w sytuacjach szczególnego ich zagrożenia, organ ustawowo zobowiązany do ich ochrony powinien być wyposażony w środki szczególne. Na wypadek takich sytuacji ustawa upoważnia Ministra Spraw Wewnętrznych do wykorzystania sił zwartych Milicji Obywatelskiej oraz formacji i organizacji społecznych, powołanych do ochrony porządku publicznego lub mienia społecznego, takich jak ORMO, straże przemysłowe i inne. Również w celu zapobieżenia popełnianiu najcięższych przestępstw, a mianowicie godzących w podstawy ustrojowe, bezpieczeństwo i obronność państwa, przestępstw, które ustawa konstytucyjna piętnuje mianem najcięższych zbrodni, a także w celu udaremnienia zamachu na dobro bezcenne, jakim jest życie ludzkie, ustawa przewiduje użycie środków technicznych, służących do utrwalenia śladów i dowodów. Dano temu wyraz w art. 14, który przyznaje w tym zakresie odpowiednie uprawnienia Ministrowi Spraw Wewnętrznych z tym, że Minister będzie związany zadaniami, jakie w tym zakresie ustali dla niego Rada Ministrów. Dodatkowo w tym artykule, w jego ust. 1 proponuję po wyrazach: „Minister Spraw Wewnętrznych” dodać wyrazy „w porozumieniu z Prokuratorem Generalnym Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”. Oznaczałoby to, iż w działaniach tych Minister Spraw Wewnętrznych ma obowiązek współdziałać jedynie z Prokuratorem Generalnym.</u>
          <u xml:id="u-37.37" who="#HenrykKostecki">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy, którą przedkładamy na dzisiejszym posiedzeniu, w moim głębokim przekonaniu stanowi dokument, którego uchwalenie przez Sejm przyczyni się do dalszego umocnienia bezpieczeństwa państwa, wewnętrznego ładu, porządku i spokoju publicznego, przyczyni się do skuteczniejszego zwalczania przestępczości pospolitej, różnego rodzaju szkodnictwa gospodarczego, marnotrawstwa, niegospodarności, jak również ochrony podstawowych interesów osobistych obywateli, a zwłaszcza życia, zdrowia l mienia. Jednocześnie wyrażam przekonanie, że społeczeństwo, które coraz powszechniej myśli i ocenia decyzje władz w kategoriach dobra państwa, ze zrozumieniem przyjmie tę ustawę i coraz szerzej będzie wspierać i udzielać pomocy organom Służby Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej w ich niełatwej i odpowiedzialnej pracy.</u>
          <u xml:id="u-37.38" who="#HenrykKostecki">Obywatele Posłowie! W imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Prac Ustawodawczych wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył rządowy projekt ustawy o Urzędzie Ministra Spraw Wewnętrznych i zakresie działania podległych mu organów wedle druków sejmowych nr 337 i 340 oraz zgłoszonych przeze mnie dodatkowych poprawek. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-37.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#StanisławGucwa">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o urzędzie Ministra Spraw Wewnętrznych i zakresie działania podległych mu organów wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisję Prac Ustawodawczych wraz z dodatkowymi poprawkami zgłoszonymi przez posła sprawozdawcę — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#StanisławGucwa">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#StanisławGucwa">Kto jest przeciw? 3 posłów.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#StanisławGucwa">Kto się wstrzymał od głosowania? 6 posłów.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#StanisławGucwa">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o urzędzie Ministra Spraw Wewnętrznych i zakresie działania podległych mu organów.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o materiałach archiwalnych i archiwach (druki nr 300 i 328).</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#StanisławGucwa">Głos ma sprawozdawca poseł Kazimierz Orzechowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzOrzechowski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Komisje Nauki i Postępu Technicznego oraz Prac Ustawodawczych powierzyły mi funkcję posła sprawozdawcy w związku z rządowym projektem ustawy o materiałach archiwalnych i archiwach. Projekt ten został udostępniony obywatelom posłom w druku sejmowym nr 300. Prace nad projektem były prowadzone w podkomisji złożonej z przedstawicieli Komisji Nauki i Postępu Technicznego, Prac Ustawodawczych, a także Komisji Kultury i Sztuki. Mnie powierzono przewodniczenie tej podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#KazimierzOrzechowski">Rezultaty prac zostały przedstawione połączonym Komisjom na posiedzeniu w dniu 28 czerwca br., przedyskutowane przez nie, poprawione w szczegółach i uchwalone. Dziś mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie ów projekt wraz z autopoprawką prezydiów obu zainteresowanych Komisji dotyczącą art. 58 ust. 3 oraz prosić o nadanie mu, przez uchwalenie, mocy obowiązującej.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#KazimierzOrzechowski">Potrzeba aktu normatywnego o wysokiej randze ustawy, który regulowałby problematykę wszystkich archiwaliów, znajdujących się i powstających na terenie naszego kraju, była odczuwana już od dawna. Odpowiednie prace były prowadzone już od kilkunastu lat. Ich końcowy rezultat jest przedmiotem mego dzisiejszego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#KazimierzOrzechowski">Projekt ustawy przedłożony przez Rząd jest tekstem o bardzo wysokich walorach. Wprowadza on szereg nowych pojęć i instytucjonalnych rozwiązań, których naczelnym celem jest odpowiednie zabezpieczenie i zachowanie materiałów archiwalnych powstających obecnie oraz powstałych w przeszłości. Ponadto zawiera on regulacje, po raz pierwszy w dziejach porządku prawnego naszego państwa, ujmujące całościowo archiwalia i archiwa państwowe oraz niepaństwowe.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#KazimierzOrzechowski">Komisje w swych pracach nad tym projektem zmierzały w dwóch zasadniczych kierunkach. Mianowicie w kierunku uzupełnienia pewnych występujących w nim jeszcze luk oraz w kierunku wyjaśnienia i ściślejszego sprecyzowania tych jego zapisów, które obudziły poważny niepokój w pewnych kręgach. Chodzi tu przede wszystkim o wielkie państwowe biblioteki, dysponujące poważnymi działami rękopisów i od dawna gromadzące materiały, przez projekt uznane za materiały archiwalne.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#KazimierzOrzechowski">W tym stanie rzeczy wykorzystano szeroko praktykę społecznych konsultacji wśród zainteresowanych. Wszystkim, którzy w niej uczestniczyli, w tym także Narodowej Radzie Kultury, komisje winne są prawdziwą wdzięczność, ponieważ ich uwagi i sugestie pozwoliły dopiero nadać projektowi ustawy jego dzisiejszy kształt.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#KazimierzOrzechowski">Zarówno tekst projektu rządowego, jak również postać, którą nadano mu w trakcie prac Komisji (druki sejmowe nr 300 oraz 328 są obywatelom posłom znane). Pozwala mi to nie przedstawiać szczegółowo wszystkich postanowień projektu i skoncentrować się tylko na podstawowych rozwiązaniach przezeń wprowadzanych.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#KazimierzOrzechowski">Zasadniczą innowacją, zarazem zaś swoistym ośrodkiem krystalizacji tej ustawy, jest pojęcie „narodowego zasobu archiwalnego”. I dlatego komisie zdecydowały się wymienić on w tytule ustawy, zamiast niewiele mówiącego dotychczasowego „materiały archiwalne”. Narodowy zasób archiwalny obejmuje wszelką dokumentację, informującą o dziejach i działalności państwa polskiego i jego organów, niezależnie od sposobu jej utrwalenia i miejsca jej przechowywania, niezależnie też od tego, czyją jest własnością i w czyim znajduje się posiadaniu. Zasób ten przechowuje się wieczyście i podlega on odpowiedniej ochronie. Zwierzchni nadzór nad nim sprawuje Minister Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki przez, Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#KazimierzOrzechowski">Biorąc za kryterium konkretne stosunki własności ustawa w ramach narodowego zasobu archiwalnego wyróżnia:</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#KazimierzOrzechowski">— po pierwsze — państwowy zasób archiwalny, którego właścicielem jest państwo lub jego jednostki organizacyjne oraz</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#KazimierzOrzechowski">— po drugie — niepaństwowy zasób archiwalny, będący własnością partii politycznych, organizacji politycznych, społecznych i spółdzielczych, innych zrzeszeń i związków oraz osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#KazimierzOrzechowski">Pewne kwestie wspólne dla obydwu zasobów ustawa reguluje łącznie: w drugim rozdziale, traktującym w ogóle o postępowaniu z materiałami archiwalnymi oraz w piątym obejmującym przepisy karne. Wszystkie pozostałe regulacje, dotyczące z osobna tych dwóch zasadniczych zasobów, zgrupowano odpowiednio w rozdziałach trzecim i czwartym.</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#KazimierzOrzechowski">Gdy chodzi o państwowy zasób archiwalny, pragnę zwrócić uwagę obywateli posłów na sposób, w jaki ustawa kształtuje działalność archiwalną, to znaczy ogólnie biorąc gromadzkie, przechowywanie i udostępnianie materiałów. Mianowicie przeciwstawia ona państwową sieć archiwalną, ze swej natury predestynowaną do pełnienia tej działalności, innym państwowym jednostkom organizacyjnym, które działalność archiwalna prowadzą niejako obok swych zasadniczych funkcji. Oba te systemy różnią się ponadto intensywnością nadzoru sprawowanego nad nimi przez centralny organ administracji państwowej, właściwy dla spraw archiwalnych, którym jest Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych. Nadzór ten i kompetencje są szerokie i daleko idące wobec jednostek państwowej sieci archiwalnej — z wyjątkiem archiwów wyodrębnionych, o których będę jeszcze mówił — zaś tylko ogólne i głównie koordynujące wobec pozostałych.</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#KazimierzOrzechowski">Państwową sieć archiwalną tworzą: archiwa państwowe, archiwa państwowe wyodrębnione, archiwa zakładowe oraz archiwum Komitetu do Spraw Radia i Telewizji. Tutaj zwracam uwagę Wysokiej Izby na przepisy dotyczące archiwów państwowych wyodrębnionych, zawarte głównie w art. 29 do 32 ustawy, a to dlatego, że proponowane obecnie w nich uregulowania pod kilkoma względami odbiegają od projektu rządowego.</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#KazimierzOrzechowski">Po pierwsze — ustawa daje ich, tych archiwów wyodrębnionych, wyczerpujący wykaz, w liczbie pięciu — gdy tymczasem ilość archiwów państwowych oraz zakładowych nie jest w ustawie liczebnie określona i będzie zależeć w przyszłości od aktualnie istniejących potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-39.15" who="#KazimierzOrzechowski">Po drugie — nie uznano za archiwa państwowe wyodrębnionych archiwów partii politycznych, ponieważ w stosunku do gromadzonych w nich materiałów państwu nie przysługuje prawo własności.</u>
          <u xml:id="u-39.16" who="#KazimierzOrzechowski">Po trzecie — przewidziano utworzenie dwóch dalszych archiwów państwowych wyodrębnionych, mianowicie państwowego archiwum wyodrębnionego Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz takiegoż archiwum Rady Państwa. W trakcie prac komisji — zwracam na to uwagę proszę państwa — okazało się bowiem, że oba te najwyższe organy państwowe posiadają jedynie wspólną składnicę akt, nawet nie wchodzącą w system państwowej sieci archiwalnej. Stan ten komisje uznały za niedopuszczalny i uwłaczający godności i pozycji państwowej obu tych organów i przewidziały w art. 29 dwa odpowiednie państwowe archiwa wyodrębnione.</u>
          <u xml:id="u-39.17" who="#KazimierzOrzechowski">Wespół z archiwami wyodrębnionymi, przewidzianymi imiennie przez projekt rządowy, podporządkowanymi Ministrom: Obrony Narodowej, Spraw Wewnętrznych oraz Spraw Zagranicznych czyni to wspomnianą wyżej liczbę pięciu.</u>
          <u xml:id="u-39.18" who="#KazimierzOrzechowski">Istota archiwów państwowych wyodrębnionych polega na tym, że funkcje i nadzór wobec innych państwowych archiwów pełnione przez Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych w stosunku do nich wykonują odpowiednio szefowie: Kancelarii Sejmu oraz Rady Państwa i Ministrowie: Obrony Narodowej, Spraw Wewnętrznych oraz Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-39.19" who="#KazimierzOrzechowski">Dalsza różnica niniejszego projektu w zestawieniu z projektem rządowym mieści się w uregulowaniach dotyczących archiwów zakładowych oraz składnic akt. W miejsce poprzednich ogólnikowych sformułowań potraktowano je teraz wszechstronniej i bardziej szczegółowo, mając na względzie, iż one właśnie są najważniejszym ogniwem w procesie selekcjonowania i gromadzenia materiałów archiwalnych.</u>
          <u xml:id="u-39.20" who="#KazimierzOrzechowski">Wysoki Sejmie! Wspomniałem przed chwilą o obawach, które rządowy projekt wywołał wśród zespołów pracowniczych wielkich państwowych bibliotek i muzeów, mających w swych zbiorach gromadzone od dawna materiały archiwalne. Jestem przekonany, że przedstawiany dzisiaj projekt ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i o archiwach w pełni rozwieje te obawy. Państwowe biblioteki i muzea, o których mowa, zostały bowiem wyłączone z państwowej sieci archiwalnej. Ich zbiory pozostają nienaruszone. Takiej zresztą intencji nie miał zupełnie i nigdy projekt rządowy. Zagwarantowano im też w odpowiedniej mierze prawo pierwokupu materiałów archiwalnych, w celu uzupełniania i kontynuowania posiadanych już zbiorów. Przewidziany zaś wobec nich nadzór ze strony Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych ma nie tylko charakter zupełnie ogólny, ale też dotyczy jedynie kwestii regulowanych w ustawie. Tak przedstawiają się ważniejsze rozwiązania w odniesieniu do państwowego zasobu archiwalnego.</u>
          <u xml:id="u-39.21" who="#KazimierzOrzechowski">Przechodzę obecnie do drugiej części narodowego zasobu archiwalnego, którym jest niepaństwowy zasób archiwalny. Składają się nań materiały archiwalne, będące własnością partii politycznych, organizacji politycznych, społecznych, spółdzielczych, wszelkich innych związków oraz niepaństwowych jednostek organizacyjnych, a także archiwalia będące własnością osób fizycznych. Jest rzeczą zrozumiałą, że regulacja ustawowa, dotycząca tego zasobu, ma tylko charakter ogólny.</u>
          <u xml:id="u-39.22" who="#KazimierzOrzechowski">Ponieważ niepaństwowy zasób archiwalny jest własnością bardzo różnych podmiotów prawnych, ustawa wprowadza w tym względzie porządkujące rozróżnienie. Nałożywszy mianowicie na partie polityczne oraz organizacje i związki wszelkiego rodzaju obowiązek ewidencjonowania, czyli spisywania po prostu na swoje własne potrzeby ich materiałów archiwalnych, nie przewidziała równocześnie tego obowiązku w stosunku do osób fizycznych, będących właścicielami archiwaliów. Po prostu hobbistów, zbieraczy. Jest to podstawą do rozróżnienia — w ramach niepaństwowego zasobu archiwalnego — zasobu ewidencjonowanego od zasobu nieewidencjonowanego.</u>
          <u xml:id="u-39.23" who="#KazimierzOrzechowski">Projekt, który przedstawiam Wysokiej Izbie szanuje i gwarantuje prawo własności do materiałów archiwalnych. Niemniej, z uwagi na ogólnonarodowe interesy w zakresie kultury, poddaje to prawo własności pewnym najkonieczniejszym ograniczeniom mało dotkliwym dla zainteresowanych. Są to:</u>
          <u xml:id="u-39.24" who="#KazimierzOrzechowski">— generalny zakaz wywozu za granicę materiałów archiwalnych, wchodzących w skład narodowego zasobu archiwalnego,</u>
          <u xml:id="u-39.25" who="#KazimierzOrzechowski">— zakaz zbywania archiwaliów przez partie polityczne, organizacje polityczne, społeczne, spółdzielcze i inne związki innym Jednostkom organizacyjnym niż te, które w świetle ustawy prowadzą działalność archiwalną,</u>
          <u xml:id="u-39.26" who="#KazimierzOrzechowski">— prawo pierwokupu zastrzeżone na rzecz ostatnio wymienionych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-39.27" who="#KazimierzOrzechowski">W odniesieniu do niepaństwowego zasobu archiwalnego wprowadzono też instytucję wzorowaną na rozwiązaniach przyjętych przez ustawę o ochronie dóbr kultury i o muzeach z dnia 15 lutego 1962 r. w postaci rejestru tego zasobu prowadzonego przez archiwa państwowe.</u>
          <u xml:id="u-39.28" who="#KazimierzOrzechowski">Wpisanie materiału archiwalnego do rejestru, podkreślam to, nie jest obowiązkiem jego właściciela, lecz przysługującym mu prawem. Tylko na jego wniosek, i za zgodą dyrektora właściwego archiwum państwowego, wpis taki będzie dokonywany. Konsekwencją tego aktu jest rozciągnięcie państwowego nadzoru nad odnośnym materiałem archiwalnym i wiążące się z nim pewne obowiązki właściciela. Z drugiej jednak strony, daje mu to — to znaczy właścicielowi — również szereg uprawnień, np. konserwowania materiałów na koszt państwa, co powinno stanowić zachętę dla zgłaszania posiadanych materiałów archiwalnych do rejestru.</u>
          <u xml:id="u-39.29" who="#KazimierzOrzechowski">Ustawa wprowadza również inne majątkowe zachęty, przewidując odpowiednie zwolnienia od podatku od nabycia praw majątkowych, od spadków oraz w ogóle od opłat notarialnych, przy czynnościach prawnych dotyczących materiału archiwalnego. Powinno to ułatwić przepływ cennych materiałów archiwalnych z rąk prywatnych do odpowiednich instytucji państwowych, prowadzących działalność archiwalną.</u>
          <u xml:id="u-39.30" who="#KazimierzOrzechowski">Na koniec przepisy karne, zawarte w rozdziale piątym. Są one nieliczne i przewidują sankcje za uszkodzenie lub niszczenie materiałów archiwalnych przez osoby, na których ciąży szczególny obowiązek pieczy nad nimi, za wywóz materiałów za granicę i sprzedaż ich w tym celu, wreszcie za niedopełnienie obowiązków płynących z wpisania materiałów archiwalnych do rejestru.</u>
          <u xml:id="u-39.31" who="#KazimierzOrzechowski">Zmiany w obowiązujących przepisach przewidziane ustawą są nieliczne. Obejmują one wyłącznie ustawę o ochronie dóbr kultury i o muzeach z 1962 r. dostosowując tam, gdzie to konieczne, jej przepisy do uregulowań zawartych w ustawie o narodowym zasobie archiwalnym i o archiwach.</u>
          <u xml:id="u-39.32" who="#KazimierzOrzechowski">Projekt przewiduje, że ustawa wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 1984 r. Zawarta w tym karencja powinna umożliwić dostosowanie stanu obecnie istniejącego w polskiej archiwistyce do form i urządzeń przewidzianych ustawą.</u>
          <u xml:id="u-39.33" who="#KazimierzOrzechowski">Wysoki Sejmie! Na zakończenie pragnę przedstawić i uzasadnić obywatelom posłom autopoprawkę prezydiów obu Komisji, o której wspomniałem na początku sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-39.34" who="#KazimierzOrzechowski">Autopoprawka dotyczy art. 58, ust. 3 projektu, w których przewidziano 3-letni termin dla zorganizowania archiwów wyodrębnionych Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz Rady Państwa. Po zasięgnięciu odpowiednich opinii, okazało się, że termin 3-letni może być zbyt krótki, przede wszystkim z powodu trudności lokalowych w obydwu wypadkach. Dlatego też prezydia Komisji Nauki i Postępu Technicznego oraz Prac Ustawodawczych proponują nadać art. 58 ust. 3 następujące brzmienie: „W stosunku do archiwów państwowych wyodrębnionych Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz Rady Państwa przepisy ustawy wchodzą w życie w terminach ustalonych odpowiednio przez szefów: Kancelarii Sejmu oraz Kancelarii Rady Państwa”. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-39.35" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#StanisławGucwa">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o materiałach archiwalnych i archiwach w brzmieniu proponowanym przez Komisję Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisję Prac Ustawodawczych wraz z poprawką zgłoszoną przez posła sprawozdawcę — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#StanisławGucwa">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#StanisławGucwa">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#StanisławGucwa">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#StanisławGucwa">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (druk nr 338).</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#StanisławGucwa">Wysoki Sejmie! W imieniu Klubów PZPR, ZSL i SD przedstawiam poselski projekt zmian w Konstytucji PRL.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#StanisławGucwa">Na wstępie pragnę stwierdzić, że proponowana nowelizacja wynika z nagromadzonych doświadczeń poszczególnych klas społecznych, dążących do kontynuowania procesu odnowy, poprzez poszerzenie społecznej bazy wsparcia dla działań socjalistycznej władzy i rozszerzania wpływu obywateli, organizacji społecznych oraz stowarzyszeń na rozwój naszego ludowego państwa.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#StanisławGucwa">Generalne zasady ustrojowe sformułowane w Konstytucji potwierdziły się, dlatego zakres proponowanych zmian jest ograniczony. Nawet w okresie najostrzejszych napięć społecznych większość społeczeństwa opowiedziała się za socjalistycznymi zasadami ustrojowymi, zawartymi w Konstytucji. Wypowiadane opinie odnosiły się głównie do tego, by praktyka życia politycznego była zgodna z tymi zasadami. Jednocześnie na IX Zjeździe PZPR i na kongresach stronnictw politycznych formułowano pogląd o potrzebie rozwoju demokracji socjalistycznej i zabezpieczeniu wpływu bezpartyjnych obywateli na kształtowanie kierunków rozwoju naszego państwa. Proponowane zmiany w Konstytucji dotyczą czterech problemów.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#StanisławGucwa">Pierwszy z nich to nowe sformułowanie art. 3. Przypominam, że artykuł ten dotyczy zasad ustrojowych. Otóż proponuje się utrzymać ust. 1 tego artykułu bez zmian. Natomiast zmienia się treść ust. 2 i 3. Nowe brzmienie ust. 2 jest następujące:</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#StanisławGucwa">„2. Sojusz i współpraca Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej ze Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym i Stronnictwem Demokratycznym w budowie socjalizmu oraz ich współdziałanie ze stojącymi na gruncie zasad ustrojowych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej organizacjami i stowarzyszeniami społecznymi stanowią podstawę Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego”. Marszałek Nowa treść ust. 2 eksponuje zasadę sojuszu i współpracy PZPR, ZSL i SD w budowie socjalizmu. Druga część tego ustępu mówi o współdziałaniu tych sił politycznych ze stojącymi na gruncie zasad ustrojowych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej organizacjami i stowarzyszeniami społecznymi. Współdziałanie stanowi podstawę Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. To sformułowanie określa pozycję Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego w systemie politycznym Polski i podkreśla, że z organizacjami i stowarzyszeniami społecznymi, które stoją na gruncie zasad ustrojowych PRL, będą współdziałać podstawowe siły polityczne w budowie socjalizmu. Sądzić należy, że nowa treść ust. 2 lepiej oddaje doświadczenia polityczne ostatnich lat i wychodzi naprzeciw opiniom o potrzebie rozwoju naszego kraju w oparciu o szeroką bazę społeczną.</u>
          <u xml:id="u-40.15" who="#StanisławGucwa">Proponuje się też nową treść ust. 3 tego artykułu, który brzmi:</u>
          <u xml:id="u-40.16" who="#StanisławGucwa">„3. Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego jest płaszczyzną jednoczenia patriotycznych sił narodu dla dobra Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, a także współdziałania partii politycznych, organizacji i stowarzyszeń społecznych i obywateli — niezależnie od ich światopoglądu — w sprawach funkcjonowania socjalistycznego państwa oraz wszechstronnego rozwoju kraju”. Ta nowa treść ust. 3 określa ideowe oblicze Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego i akcentuje potrzebę współdziałania partii politycznych, organizacji i stowarzyszeń społecznych oraz obywateli — niezależnie od światopoglądu — w sprawach funkcjonowania państwa oraz wszechstronnego rozwoju kraju. Ta myśl będzie satysfakcjonowała wszystkich, którzy stojąc na gruncie jak najszerszego angażowania obywateli w sprawy naszego ludowego państwa uznali za niezbędne jej zapisanie w ustawie zasadniczej.</u>
          <u xml:id="u-40.17" who="#StanisławGucwa">Następna kwestia — to dodanie w art. 4 Konstytucji, który, przypominam, określa cele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — ust. 2. Treść tego artykułu podkreśla klasowy charakter państwa poprzez wskazanie, iż wśród innych celów urzeczywistniono dążenie klasy robotniczej, czerpiąc z jej dorobku. Dalej, rozszerza udział robotników w rozwiązywaniu spraw państwa, społeczeństwa i gospodarki. Wreszcie podkreśla, że zasadą funkcjonowania państwa jest sojusz robotników i chłopów.</u>
          <u xml:id="u-40.18" who="#StanisławGucwa">Trzecia kwestia dotyczy art. 15. W tym artykule, zgodnie z uchwałą wspólnego Plenum KC PZPR i NK ZSL oraz powszechnymi żądaniami chłopów i ich organizacji społeczno- -zawodowych, dokonuje się zmiany w treści ust. 3. Zmiana ta mówi, że indywidualne gospodarstwa rodzinne pracujących chłopów nie tylko korzystają z opieki i pomocy w ich rozwoju ze strony państwa, lecz że państwo gwarantuje ich trwałość. Pozostałe treści tego ustępu utrzymuje się w dotychczasowym brzmieniu, ponieważ pozostają one aktualnymi zasadami polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-40.19" who="#StanisławGucwa">Czwarta kwestia dotyczy uzupełnienia art. 33 Konstytucji nowymi ust. 3 i 4. Nowe przepisy wprowadzają jednocześnie odróżnienie zagrożenia państwa na skutek czynników zewnętrznych i wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-40.20" who="#StanisławGucwa">Pierwszy przypadek dotyczy obrony przed zewnętrznym zagrożeniem bezpieczeństwa państwa, drugi zaś — zagrożenia porządku publicznego lub klęski żywiołowej. W ślad za tym odróżnia się środki przeciwstawienia się takiemu zagrożeniu. W wypadku zagrożenia zewnętrznego, w zależności od stopnia zagrożenia, może to być — wprowadzenie stanu wojny bądź stanu wojennego oraz ogłoszenie częściowej lub powszechnej mobilizacji. W przypadku zagrożenia wewnętrznego środkiem przeciwdziałania może być ogłoszenie stanu wyjątkowego. Proponowanym nowym rozwiązaniem, także w tym zakresie, jest ponadto ustalenie zasady, iż warunki i skutki oraz tryb wprowadzenia stanu wyjątkowego określone zostaną w drodze ustaw zwykłych.</u>
          <u xml:id="u-40.21" who="#StanisławGucwa">Wysoki Sejmie! Zmiany, które proponuje się wprowadzić do Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej są dalszym etapem prac nad doskonaleniem naszego systemu politycznego. Wprowadziliśmy reformę gospodarczą. Po tej drodze idzie projekt ustawy o radach narodowych i samorządzie terytorialnym, a wcześniej ustawy o Prawie spółdzielczym i organizacjach społeczno-zawodowych rolników oraz szereg innych, które uchwaliliśmy w toku obecnej sesji.</u>
          <u xml:id="u-40.22" who="#StanisławGucwa">Proces socjalistycznej odnowy trwa. Proponowane zmiany w Konstytucji przyczynią się do jej wzmocnienia i pogłębienia, stworzą podstawę do dalszych przeobrażeń społeczno- -gospodarczych i politycznych. Są one fragmentem reform systemowych, które podejmujemy, by — idąc za wskazaniami narodu — odrodzić siłę i skuteczność naszego państwa. Twórcy najsłynniejszej z polskich Konstytucji twierdzili, że: „los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia Konstytucji narodowej jedynie zawisł”. Doświadczenie historyczne uczy, że ta formuła musi być uzupełniona wymogiem jedności narodu i poczuciem odpowiedzialności za ojczyznę.</u>
          <u xml:id="u-40.23" who="#StanisławGucwa">Taki jest ideowy sens zmian i uzupełnień, które stać się mają przedmiotem prac poselskich. Podstawowym celem tych zmian jest dostosowanie postanowień Konstytucji, dotyczących społeczno-politycznego mechanizmu władzy do potrzeby uczestnictwa w życiu ojczyzny i wpływania na bieg spraw publicznych, nurtujących szerokie rzesze narodu.</u>
          <u xml:id="u-40.24" who="#StanisławGucwa">Proponowane zmiany w Konstytucji odzwierciedlają w pełni sens naszych doświadczeń doby współczesnej, są w równej mierze wyrazem dążenia do wprowadzenia w życie koncepcji ustrojowych wysuwanych przez, wszystkich, którym drogi jest los Polski Ludowej, jak i przejawem troski o trwałość podstawowych zrębów społeczno-gospodarczych i politycznych, zachowanie ciągłości rozwoju naszej państwowości, o suwerenny byt narodu.</u>
          <u xml:id="u-40.25" who="#StanisławGucwa">Wysoki Sejmie! Najnowsza historia Polski pozwala zrozumieć dziejową rolę ludzi pracy i ich przywiązanie do zasad socjalizmu. W 1980 r. robotniczy protest stworzył tamę naruszaniu tych zasad, a w ponad rok później postawa ludzi pracy potwierdziła głoszone na IX Zjeździe PZPR hasło: „Socjalizmu będziemy bronili tak, jak niepodległości”.</u>
          <u xml:id="u-40.26" who="#StanisławGucwa">Jeżeli więc poszukujemy gwarancji przestrzegania socjalistycznych zasad ustrojowych, gwarancji odnowy, to powinniśmy wiązać je przede wszystkim ze szczególną rolą klasy robotniczej w naszym państwie, z umacnianiem sojuszu robotniczo-chłopskiego, który stanowi fundament polskiego systemu politycznego. System ten, którego podstawą jest współdziałanie PZPR, ZSL i SD nie będzie spełniał swojej ustrojowej roli, kiedy przestanie służyć rzeczywistemu wyrażaniu oraz kształtowaniu świadomości i dążeń narodu poprzez dialog prowadzony w duchu jedności i wierności najważniejszej sprawie, jaką jest dobro ojczyzny. Nasze doświadczenia wskazują zarazem znaczenie politycznych i społecznych aspiracji obywateli, które stanowią wielkie bogactwo narodowe. Trzeba uczynić owe aspiracje trwałym elementem polskiego systemu politycznego.</u>
          <u xml:id="u-40.27" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-40.28" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-40.29" who="#StanisławGucwa">Obywatele Posłowie! Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował projekt ustawy o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej do Komisji Prac Ustawodawczych w celu rozpatrzenia z udziałem przedstawicieli innych zainteresowanych komisji.</u>
          <u xml:id="u-40.30" who="#StanisławGucwa">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm wyraził zgodę na przedstawioną propozycję.</u>
          <u xml:id="u-40.31" who="#StanisławGucwa">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-40.32" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o Radzie Ministrów (druk nr 334).</u>
          <u xml:id="u-40.33" who="#StanisławGucwa">Obywatele Posłowie! Łączne uzasadnienie do projektu ustawy o Radzie Ministrów, a także do projektu ustawy — Prawo prasowe, który będziemy rozpatrywali w następnym punkcie porządku dziennego, przedstawi wiceprezes Rady Ministrów Mieczysław Rakowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławRakowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie, a za jej pośrednictwem całej opinii publicznej okoliczności oraz przyczyny, które spowodowały opracowanie przez Rząd i skierowanie pod obrady Sejmu dwóch doniosłych dokumentów — projektu ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy Prawo prasowe.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#MieczysławRakowski">Odwołanie się do opinii publicznej nie jest formalnym ukłonem pod jej adresem. Dyktuje je przekonanie, że na pierwszy rzut oka, treści zawarte w obu dokumentach mogą większości obywateli wydać się odległe od ich codziennego bytowania, podczas gdy w rzeczywistości dotyczą spraw dla społeczeństwa bardzo ważnych.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#MieczysławRakowski">Projekt ustawy o Radzie Ministrów ma przecież na celu także ulepszenie pracy głównego ogniwa władzy wykonawczej, a więc tej władzy, której uchwały i rozporządzenia niejednokrotnie dotyczą losów milionów ludzi, ich bytu, a co za tym idzie, także samopoczucia oraz stosunku do polityki społecznej i gospodarczej socjalistycznego państwa.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#MieczysławRakowski">Kierunki pracy Rządu, a więc i decyzji podejmowanych przez Radę Ministrów określają cele programowe, sformułowane na IX Nadzwyczajnym Zjeździe PZPR, poparte przez politycznych sojuszników tworzących rządowy układ koalicyjny.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#MieczysławRakowski">Projekt ustawy — Prawo prasowe również koncentruje się na problemach, które dotyczą milionów obywateli. Celowość przedłożenia właśnie teraz Sejmowi projektów obu ustaw dyktują co najmniej trzy przyczyny. Pierwszą określają pozytywne fakty, do których przyczyniła się praca Rządu pod kierownictwem generała armii Wojciecha Jaruzelskiego. Fakty te są wynikiem uporczywego i konsekwentnego realizowania socjalistycznej koncepcji rządzenia, opierającej się na założeniu, że wszelka władza, a więc i ta szczebla rządowego, pełni wobec narodu, wobec ludzi pracy funkcje służebne. Aby te funkcje skutecznie spełniać musi być władzą silną, sprawną i sprawiedliwą. Jeśli nawet w praktyce na różnych szczeblach sprawowania władzy wykonawczej dochodzi do odstępstw od założenia służebności władzy, to nie lekceważąc ich, nie zapominamy, że wokół tego co nowe, co oznacza postęp w stosunku do tego, co wczoraj uznawano za słuszne bądź też niezmienne, toczy się walka, w której uczestniczą przecież ludzie z właściwymi sobie cechami. Postawy zachowawcze nie muszą wyrastać z odmienności programów, lecz z ludzkich nawyków. Nie bez znaczenia jest także ciężar doświadczeń z okresu, gdy administracja znajdowała się pod paraliżującym ją anarchistycznym naciskiem ekstremy.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#MieczysławRakowski">Prawne utrwalenie nowych praktyk, stosowanych w pracy Rządu, którymi pozwolę sobie jeszcze zająć nieco później uwagę obywateli posłów, umocni ten kierunek sprawowania władzy, który odpowiada realistycznym oczekiwaniom opinii publicznej. Jest to druga przyczyna, która upoważnia Rząd do wniesienia pod obrady Sejmu wspomnianych projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#MieczysławRakowski">I wreszcie jest trzecia przyczyna. Rząd traktuje oba projekty jako ważny fragment doskonalenia podstaw pod nowoczesne i sprawnie funkcjonujące socjalistyczne państwo polskie. Oba projekty nie są więc płodem „gorączki ustawowej”, lecz wynikiem uważnej analizy rzeczywistości i jej żywotnych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#MieczysławRakowski">Usytuowanie Rządu na obecnym etapie umacniania państwa i jednocześnie rozwoju demokracji socjalistycznej wyznaczają przede wszystkim reformy typu demokratyzacji ogólnej, lub ściślej — politycznej, reformy w systemie gospodarczym oraz reformy w sferze socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#MieczysławRakowski">W pierwszej sferze należy wymienić utworzenie na mocy ustawy z dnia 26 marca 1982 r. Trybunału Konstytucyjnego oraz Trybunału Stanu, utworzenie na mocy uchwały Sejmu z dnia 26 marca tegoż roku Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie PRL oraz powołanie na mocy uchwały Rządu z dnia 1 kwietnia 1982 r. Konsultacyjnej Rady Gospodarczej jako organu doradczego i opiniodawczego Rady Ministrów, Prezydium Rządu i Prezesa Rady Ministrów. Na tej samej linii umieścić należy powołanie w myśl wytycznych Prezydium Rządu z dnia 12 lutego 1982 r. społecznych rad konsultacyjnych przy wojewodach i prezydentach miast stopnia wojewódzkiego. Ważnym składnikiem demokratyzacji ogólnej było także powołanie przez Prezesa Rady Ministrów rzecznika Rządu do spraw sejmowych. Rok 1982 przyniósł również tak ważne zdarzenia, jak przyjęcie przez Sejm ustawy Karta Nauczyciela, powołanie Narodowej Rady Kultury, ustawę o szkolnictwie wyższym oraz ustawę o związkach zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#MieczysławRakowski">Godzi się również wymienić ważne na dziś i na jutro zmiany, jakie dokonały się w koncepcji i metodach sprawowania władzy wykonawczej. Rząd opiera swą działalność na przesłankach koalicyjnych, polecających na współdziałaniu PZPR z ZSL, SD oraz przedstawicielami środowisk bezpartyjnych, zwłaszcza ugrupowań katolików świeckich. Współdziałanie to znajduje swój wyraz zarówno w personalnym składzie Rządu, jak i w sposobie przygotowywania i podejmowania decyzji. Kierownicza rola PZPR w układzie koalicyjnym nie ma charakteru mechanicznego, polega na konstruktywnej wymianie poglądów, punktów widzenia i dochodzeniu do wspólnego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#MieczysławRakowski">Koalicja sił opowiadających się za socjalistycznym rozwojem Polski jest trwałym modelowym faktem. Natomiast pseudonowatorskie koncepcje, faktycznie zmierzające do odtworzenia zbliżonego do czasów Polski burżuazyjnej układu sił w życiu politycznym oraz w strukturach władzy, lansowane z dużą energią w ostatnich trzech latach przez spadkobierców tradycyjnej reakcji polskiej, są oderwane od rzeczywistości, a ich autorzy lekceważą rewolucyjny charakter zmian, jakie dokonały się w Polsce po II wojnie światowej. Koncepcje te nie mają żadnych szans na ziszczenie się.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#MieczysławRakowski">Socjalistyczna struktura władzy jest i pozostanie zamknięta dla wszystkich tych sił, którym nie po raz pierwszy w upływających czterech dziesięcioleciach śni się Polska zanarchizowana, podzielona na zwalczające się zaciekle obozy, Polska o słabych rządach, skłócona z sąsiadami. Sądzę, że szanowni posłowie wybaczą mi ten polemiczny akcent, ale trudno obejść się bez niego w okresie, gdy z przekonaniem podejmowane wysiłki na rzecz autentycznego odnowienia i wzbogacenia demokracji socjalistycznej są z wielką zaciekłością atakowane przez krajowe siły opozycyjne, korzystające z pełnego poparcia zagranicznych, ośrodków antykomunistycznych.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#MieczysławRakowski">W dziedzinie polityki gospodarczej działalność Rządu obok rozwiązywania zadań bieżących koncentrowała się na wprowadzaniu w życie kompleksowej reformy systemu otwierającego drogę do funkcjonowania gospodarki narodowej na zasadach, które już w 1981 r. opracowała Komisja do Spraw Reformy Gospodarczej. Wysoka Izba w dniu 26 lutego 1982 r. uchwaliła 9 przedstawionych przez Rząd ustaw, które stworzyły prawne ramy i gwarancje dla reformy. W tym samym dniu Sejm uchwalił takie ustawy umacniające poczucie stabilności klasy chłopskiej. Dążenie do nadania różnego rodzaju działalności gospodarczej ram prawnych znalazło także wyraz m.in. w uchwaleniu ustawy o spółdzielniach i związkach, o zasadach prowadzenia na terytorium PRL działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne. Godzi się także odnotować przyjęcie przez Sejm rządowego programu antyinflacyjnego i programu oszczędnościowego oraz perspektywicznego programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#MieczysławRakowski">Reformy w sferze polityki socjalnej znalazły wyraz we wzmożonym przeciwdziałaniu zjawiskom patologii społecznej, wspartym ustawami sejmowymi, w zapewnieniu uchwałą Rady Ministrów z dnia 27 stycznia 1982 r. różnych form konkretnej pomocy materialnej dla młodych małżeństw i osób samotnie wychowujących dzieci, zwiększeniu wydatków budżetowych na służbę zdrowia oraz uchwaleniu przez Sejm 6 ustaw dotyczących rent i emerytur.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#MieczysławRakowski">Uchwałą Rady Ministrów z dnia 3 września 1982 r. powołany został Komitet Rady Ministrów do Spraw Młodzieży. Rząd przyjął program poprawy warunków startu życiowego i zawodowego młodzieży. Decyzją Rządu z dnia 14 stycznia ubiegłego roku powołana została Rada do Spraw Ludzi Starszych, Inwalidów i Niepełnosprawnych. Wiele konkretnych działań na rzecz ochrony, ułatwienia i ulepszenia warunków funkcjonowania rodziny w społeczeństwie, a zwłaszcza wobec ludzi wymagających wzmożonej troski, osób starszych i niepełnosprawnych, dzieci i rodzin wielodzietnych, podjęła Rada do Spraw Rodziny.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#MieczysławRakowski">W centrum uwagi Rządu znajdują się wszyscy obywatele, których status ekonomiczny jest najbardziej narażony na skutki kryzysu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#MieczysławRakowski">Wysoki Sejmie! Wymieniłem jedynie niektóre najważniejsze ramy prawne polityki społeczno-gospodarczej Rządu oraz jej główne kierunki. Nie ulega wątpliwości, że zarówno Sejm, jak i Rząd z pełnym oddaniem w nadzwyczaj trudnych warunkach, o których wielokrotnie z tej trybuny mówiono, realizował program głębokich i ważnych dla narodu i socjalistycznego państwa reform.</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#MieczysławRakowski">Rząd proponuje Wysokiej Izbie rozpatrzenie projektu ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy Prawo prasowe w kontekście tych niecodziennych zmian, jakie dokonały się w sferze życia społeczno-gospodarczego w minionych latach, a zwłaszcza w okresie ostatniego półtora roku.</u>
          <u xml:id="u-41.18" who="#MieczysławRakowski">Dążenie do prawnego uregulowania funkcji Rady Ministrów wynika z ogólnej tendencji do umacniania roli prawa i praworządności w naszym państwie i społeczeństwie. Ogólne zasady konstytucyjne wymagają rozwinięcia oraz bardziej szczegółowego określenia obowiązków Rządu wynikających z jego podległości Sejmowi oraz ustalenia zakresu i form realizacji ciążących na nim zadań. Ustawowe uregulowanie statusu prawnego Rady Ministrów stanowić może poważny instrument zwiększający skuteczność działalności Rządu dla metod kierowania podległym mu aparatem administracji państwowej. W aparacie tym pracuje wielu uzdolnionych, oddanych idei służenia obywatelowi ludzi.</u>
          <u xml:id="u-41.19" who="#MieczysławRakowski">Konstytucja określa jedynie podstawowe zasady organizacji i funkcjonowania Rządu. Bliższe uregulowania, dotyczące trybu działania Rady Ministrów i Prezydium Rządu zawarte były dotychczas w aktach prawnych, ustalanych przez sam Rząd. Szczególne znaczenie, jakie ma praworządne i sprawne funkcjonowanie Rządu przemawia za ustawowym uregulowaniem pozycji Rady Ministrów. Rząd jest zainteresowany wyraźnym określeniem jego obowiązków i uprawnień również z innego względu. W ostatnim okresie rozbudowano przecież instytucje służące kontroli nad działaniami Rządu. Jasność co do zakresu praw i obowiązków, a tym samym i odpowiedzialność Rządu ma więc i z tego punktu widzenia istotne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-41.20" who="#MieczysławRakowski">W codziennej pracy Rządu powstają nowe formy współdziałania z przedstawicielstwami społecznymi. Umacnia się praktyka konsultacji społecznej. Przygotowywany projekt ustawy o konsultacjach społecznych przyniesie prawną podbudowę realizowanej przez Rząd leninowskiej tezy o konieczności udziału szerokich mas w rządzeniu. Rząd dąży do ukształtowania partnerskich stosunków z organizacjami związkowymi i samorządowymi. Te nowe praktyki również wymagają prawnego utrwalenia i rozwinięcia. W związku z tym w projekcie ustawy znalazło się szereg postanowień ustalających obowiązki Rady Ministrów i jej organów w zakresie konsultowania projektów rozstrzygnięć Rządu i współpracy z ciałami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-41.21" who="#MieczysławRakowski">Nowy styl pracy Rządu dyktują nie tylko przemiany, jakie dokonują się w naszym kraju, lecz także koncepcje i metody sprawowania władzy. Ich istotę oddaje znane powiedzenie Prezesa Rady Ministrów o pracy przy „otwartej kurtynie”. Członkowie Rządu odwiedzają zakłady pracy, odbywają spotkania z załogami, występują przed kamerami telewizyjnymi, wyjaśniając nieraz bardzo zawiłe problemy społeczne i gospodarcze. No, bywa i tak, że zawiłe problemy też czasem wyjaśniamy w sposób nieco zawiły. Telewizyjny „Monitor Rządowy” stał się już popularną audycją. Sprawdzamy się w stałym, codziennym dialogu ze społeczeństwem. Rząd nie jest zbiorowiskiem anonimowych postaci. O skuteczności polityki Rządu decyduje nie tylko trafność wybranych celów, jakość programów, ale także osobowość tych, którzy są ich autorami i realizatorami. Jest oczywiste, że nie każda decyzja Rządu jest, lub musi być popularna. Wynika to z naturalnych, stałych lub czasowych sprzeczności istniejących w naszym życiu społecznym i gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-41.22" who="#MieczysławRakowski">Projekt ustawy o Radzie Ministrów, który Rząd wnosi do Sejmu nie przewiduje zmian w konstytucyjnych zapisach. Dostosowuje on prawne podstawy jego działań do wymogów związanych z procesem demokratyzacji systemu politycznego i reformą gospodarczą. Odpowiada potrzebie utrwalania rządów prawa we wszelkich działaniach i ogniwach aparatu państwa socjalistycznego. Odzwierciedla praktykę konstytucyjną, nowe zwyczaje w stosunkach z Sejmem. Precyzuje uprawnienia i obowiązki Rady Ministrów oraz jej organów wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-41.23" who="#MieczysławRakowski">Celem działania Rady Ministrów jest i pozostanie zapewnianie rozwoju socjalistycznego państwa i społeczeństwa, jego gospodarki, oświaty, nauki i kultury, ochrona praw obywatelskich, stałe umacnianie suwerenności i niepodległości narodu polskiego, jego bezpieczeństwa i pokoju.</u>
          <u xml:id="u-41.24" who="#MieczysławRakowski">Projekt określa bliżej zadania Rady Ministrów jako organu realizującego wspomniane cele, a także w powierzonym mu zakresie ustalającego politykę państwa. Składają się na to postanowienia dotyczące prawotwórczych, planistycznych i kierowniczych obowiązków Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-41.25" who="#MieczysławRakowski">Projekt ustawy o Radzie Ministrów precyzyjnie określa obowiązki Rządu w zakresie sterowania procesami gospodarczymi. Sterowanie jest konieczne. Nie tylko nasze doświadczenia wskazują, że oddziaływanie władz państwowych na gospodarkę, strategiczne nią kierowanie jest absolutną koniecznością. Dodać też trzeba, że społeczeństwo nie zwolni przecież Rządu od odpowiedzialności za stan gospodarki, a więc i za zaspokajanie podstawowych potrzeb bytowych. Samodzielność kolektywów pracowniczych, samorządność organizacji spółdzielczych i innych nie może prowadzić do tego, że każdy myśli wyłącznie o sobie. Samodzielność i samorządność nie może prowadzić do rozregulowania życia gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-41.26" who="#MieczysławRakowski">Odpowiedzialność Rządu za sterowanie procesami gospodarczymi jest w coraz znaczniejszym stopniu realizowana metodami pośredniego oddziaływania, stosowaniem instrumentów kredytowych, podatkowych, cenowych, ulg i dotacji, preferencji w handlu zagranicznym i zaopatrzeniu materiałowym. Posługiwanie się tymi instrumentami wymaga harmonizacji oraz kontroli ich stosowania. Stanowi to przedmiot zadań Rządu i jego organów, wymaga koordynacji i nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-41.27" who="#MieczysławRakowski">Odpowiedzialność Rządu za rozwój gospodarczy kraju uzasadnia także wprowadzony do projektu zapis o możliwości ustalania dla organizacji spółdzielczych i społecznych zasad podejmowania inwestycji i ich finansowania, systemu płac i gospodarki finansowej oraz współpracy gospodarczej z zagranicą. Spółdzielczość to liczący się sektor naszej gospodarki. Wytwarza 11,7% dochodu narodowego i zatrudnia ponad 2 mln pracowników. W niektórych dziedzinach spółdzielnie są jedynymi liczącymi się organizacjami gospodarczymi. Bose przytoczyć przykłady takich dziedzin, jak handel na wsi, spółdzielczość mieszkaniowa czy mleczarska.</u>
          <u xml:id="u-41.28" who="#MieczysławRakowski">Wielokrotnie podnoszono potrzebę ustawowego unormowania wewnętrznej organizacji i trybu działania Rządu. Praktyczne doświadczenia, jakie zostały zgromadzone w różnych warunkach pozwala ja obecnie na utrwalenie rozwiązań już sprawdzonych i wprowadzających gwarancie zapobiegające zbyt częstym zmianom w tym zakresie. Ustabilizowanie podstawowych struktur oraz form działania sprzyjać powinno doskonaleniu pracy całej administracji państwowej. Dodajmy, że i w tej dziedzinie Rząd nie pozostałe bezczynny. Wystarczy choćby odwołać się do uchwalonej przez Sejm w dniu 16 września ubiegłego roku ustawy o pracownikach urzędów państwowych, określającej obowiązki służbowe, wymogi dokształcania oraz etykę zawodową urzędników państwowych.</u>
          <u xml:id="u-41.29" who="#MieczysławRakowski">Projekt ustawy podkreśla kolegialność i planowość działań Rządu oraz stwarza w tym zakresie odpowiednie gwarancje formalne. Uznano również za celowe wyraźne określenie zasad powoływania komitetów Rady Ministrów, przygotowujących założenia polityki Rządu w poszczególnych dziedzinach, opracowujących wybrane zagadnienia oraz prowadzących analizy realizacji zadań. Opiniodawcze i doradcze zaplecze Rządu mogą stanowić różnego rodzaju komisje, rady i zespoły. Określone zostały zadania i tryb działania Prezydium Rządu.</u>
          <u xml:id="u-41.30" who="#MieczysławRakowski">Ustalone zostały w projekcie kompetencje Prezesa Rady Ministrów, które Konstytucja określa kierunkowo. Jako naczelny organ administracji kieruje on pracami Rządu, reprezentuje Rząd w stosunkach z innymi organami państwowymi i rządami państw obcych oraz sprawuje bezpośredni nadzór nad niektórymi organami centralnej administracji państwowej. Sprawuje zwierzchni nadzór nad wojewodami oraz rozstrzyga spory między naczelnymi, centralnymi organami administracji państwowej i wojewodami. Zadania wiceprezesów Rady Ministrów polegają na koordynowaniu polityki Rządu w powierzonych im dziedzinach administracji. W przypadku powołania Komitetu Rady Ministrów kierują oni jego pracami. Wicepremierzy nie stanowią swoistych „nadministrów”, gdyż zajmują się sprawami w układzie problemowym, a nie czysto resortowym.</u>
          <u xml:id="u-41.31" who="#MieczysławRakowski">Kompleksowe ujęcie projektu uzasadnia również fakt, że Rada Ministrów działa jako kolegium, kierując pracą całej administracji, a więc i ministrów, organów centralnych i terenowych. Dlatego w projekcie ustawy określone zostały ogólne zasady wykonywania zadań przez ministrów jako przedstawicieli Rządu w kierowanych przez nich resortach. Praktyka w tym zakresie nie zawsze odpowiadała takim wymogom. Ministrowie nierzadko zajmowali pozycję przedstawicieli określonych działów. Prowadziło to do partykularyzmu, utrudniającego funkcjonowanie Rządu jako całości. Te postanowienia projektu ustawy dotyczą wyłącznie spraw ogólnych i nie naruszają postanowień poszczególnych ustaw tworzących urzędy ministrów. Podkreślono także obowiązki ministrów w zakresie współpracy z komisjami sejmowymi, organizacjami społecznymi i innymi organami państwowymi. Przewidziano, zgodnie z utrwaloną praktyką, możliwość powołania przez Sejm ministra- -członka Rządu pełniącego zadania o charakterze administracyjnym, określone uchwałą Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-41.32" who="#MieczysławRakowski">Unormowania wymaga również ogólna sytuacja prawna centralnych organów administracji państwowej, spełniających bardzo ważne funkcje w państwie. Dość wymienić tu Główny Urząd Statystyczny, Komitet do Spraw Radia i Telewizji, Główny Urząd Ceł, aby zobrazować ich rolę i znaczenie. Część tych organów podlega bezpośrednio Radzie Ministrów i Premierowi. Określenia wymaga sytuacja prawna kierowników tych urzędów w całej strukturze administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-41.33" who="#MieczysławRakowski">W codziennej działalności Rządu istotną rolę spełnia Urząd Rady Ministrów. Niezależnie od zadań związanych z obsługą pracy Rady Ministrów, Prezydium Rządu, Premiera i wicepremierów, komitetów i innych ogniw rządowych, Urząd Rady Ministrów wykonuje ważne zadania, warunkujące funkcjonowanie całej administracji. Należą do nich:</u>
          <u xml:id="u-41.34" who="#MieczysławRakowski">Wicepremier Rakowski — realizowanie polityki kadrowej w administracji,</u>
          <u xml:id="u-41.35" who="#MieczysławRakowski">— prowadzenie oraz koordynowanie kontroli wewnętrznej w administracji,</u>
          <u xml:id="u-41.36" who="#MieczysławRakowski">— nadzór nad użytkowaniem majątku pozostającego w dyspozycji naczelnych i centralnych organów administracji państwowej,</u>
          <u xml:id="u-41.37" who="#MieczysławRakowski">— doskonalenie kadr kierowniczych i niektóre sprawy socjalne.</u>
          <u xml:id="u-41.38" who="#MieczysławRakowski">Projekt ustawy określa status Urzędu Rady Ministrów i jego szefa, sytuując go jako członka Rządu, powoływanego w trybie art. 37 Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-41.39" who="#MieczysławRakowski">Kompleksowe uregulowanie funkcjonowania Rady Ministrów wymagało również określenia obowiązków wojewody jako przedstawiciela Rządu w terenie. Syntetyczny zapis konstytucyjny i brak uregulowań ustawowych powodował w przeszłości, a szczególnie w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, nie najlepsza praktykę w tym zakresie. Rząd nie zamierza traktować wojewodów jako swoich namiestników. Wojewodowie są organami administracji państwowej oraz organami wykonawczo-zarządzającymi rad narodowych. Te ich kompetencje, te drugie, ureguluje ustawa o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, której projekt znajduje się już w Sejmie. Ale równocześnie zgodnie z Konstytucja wojewodowie i prezydenci miast stopnia wojewódzkiego są przedstawicielami Rządu w terenie. W projekcie ustawy sprecyzowano zadania wojewodów i prezydentów wykonywane z tego tytułu. Przepisy końcowe maja zapewnić zharmonizowanie postanowień wnoszonej ustawy z obowiązującymi już aktami prawnymi, a w szczególności z ustawą o pracownikach urzędów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-41.40" who="#MieczysławRakowski">Zgodnie z przyjętymi zasadami Rząd wnosząc projekt ustawy, załączył projekty dwóch rozporządzeń dotyczących kontroli oraz trybu działania organów rządowych i działalności normatywnej Rządu. Projekty tych rozporządzeń pozwalają zapoznać się bliżej z koncepcją całościowego uregulowania prawnych podstaw organizacji i funkcjonowania Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-41.41" who="#MieczysławRakowski">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy Prawo prasowe stanowi wykonanie rezolucji Sejmu, podjętej w dniu 31 lipca 1981 r., która zobowiązała Rząd do przygotowania regulacji Prawa prasowego. W ciągu prawie 2 lat, jakie upłynęły od uchwalenia wspomnianej rezolucji, trwały dyskusje nad projektem. Jest on dziełem nie tylko naukowców i prawników z Ministerstwa Sprawiedliwości, lecz także środowiska dziennikarskiego. Dwa lata dyskusji nad projektem ustawy to okres raczej długi, ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, że ma ona nowatorski charakter. W Polsce burżuazyjnej kilka razy próbowano uchwalić Prawo prasowe, lecz każde podejście kończyło się niepowodzeniem. W rezultacie ten tak ważny fragment życia współczesnego społeczeństwa uregulowano dekretem prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-41.42" who="#MieczysławRakowski">Projekt ustawy Prawo prasowe zapowiada nadanie ram prawnych działalności prasy w systemie, socjalistycznym, określa granice wolności słowa w środkach masowego przekazu oraz tworzy prawne gwarancje dla funkcjonowania opinii społecznej na łamach prasy. Określa także powinności i kompetencje państwa wobec środków masowego przekazu i na odwrót. Jest zrozumiałe, że Prawo prasowe jest ustawą na wskroś polityczną. Intencje polityczne najwyraźniej zawarte są w postanowieniach ogólnych projektu. Stwierdza się w nich, że prasa realizując wolność słowa i druku ma za zadanie:</u>
          <u xml:id="u-41.43" who="#MieczysławRakowski">Po pierwsze — rozpowszechnianie informacji i opinii będących czynnikiem właściwego rozwoju socjalistycznych stosunków społecznych oraz rozwoju nauki i kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-41.44" who="#MieczysławRakowski">Po drugie — urzeczywistnienie zasad jawności życia publicznego i kontroli społecznej oraz krytykę negatywnych zjawisk życia społecznego i gospodarczego, jak również prowadzenie działalności interwencyjnej.</u>
          <u xml:id="u-41.45" who="#MieczysławRakowski">Po trzecie — umożliwienie udziału obywateli w konsultacjach społecznych i dyskusjach nad wypracowaniem decyzji dotyczących węzłowych problemów kraju.</u>
          <u xml:id="u-41.46" who="#MieczysławRakowski">Art. 2 „Postanowień ogólnych” stwierdza, że „Organy państwowe utrwalając zasady konstytucyjnego ustroju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zapewniają prasie wykonywanie jej funkcji i zadań, w tym również przez tworzenie warunków umożliwiających działalność zróżnicowanych pod względem programu i zakresu tematycznego dzienników i czasopism, prezentujących różne postawy i kierunki „światopoglądowe”. W „Postanowieniach ogólnych” granice wolności prasy określa 5 2 art. 2, który głosi, że prasa nie może godzić w konstytucyjny ustrój Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, a prawa wynikające z przepisów niniejszej ustawy mogą być ograniczone tylko ustawą”.</u>
          <u xml:id="u-41.47" who="#MieczysławRakowski">Spośród wielu postanowień szczegółowych, pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby na trzy kluczowe tematy.</u>
          <u xml:id="u-41.48" who="#MieczysławRakowski">Pierwszy przewiduje, że wszystkie instytucje państwowe, a w zróżnicowanym zakresie także niepaństwowe, po przyjęciu ustawy przez Sejm będą ustawowo zobowiązane do udzielania redakcjom i dziennikarzom informacji. Nieudzielenie informacji poza ustawowo określonymi wyjątkami będzie karalne, podobnie jak tłumienie krytyki. W świetle dotychczasowych doświadczeń, nie zawsze budujących, zapis ten jest niezwykle ważny. Wolno wyrazić nadzieję, że ustawa Prawo prasowe, nakazująca udzielanie informacji prasie, wpłynie korzystnie na tych kierowników, którzy traktują dziennikarza jak intruza. Niektórzy dziennikarze wędrujący po urzędach i instytucjach zarówno centralnych, jak i terenowych, mogliby wiele na ten temat powiedzieć. Jest rzeczą zrozumiałą, że w projekcie ustawy określa się także obowiązki dziennikarza, jak np. konieczność przestrzegania rzetelności informacji.</u>
          <u xml:id="u-41.49" who="#MieczysławRakowski">Drugi ważny temat, to propozycja utworzenia przy Prezesie Rady Ministrów Rady Prasowej, która powinna spełniać rolę organu opiniodawczego i wnioskującego. Przewiduje się, że Rada podejmować będzie kwestie ogólnobranżowe oraz uzgadniać sprzeczne dążenia i interesy. Środki masowego przekazu, co wyraźnie stwierdza projekt ustawy, są modelowo zróżnicowane pod względem światopoglądowym, kierunków programowych itp. Każda z tych tendencji ideowych oraz społeczno-politycznych mająca swe organy prasowe, zachowuje swą autonomię. Rada Prasowa nie będzie instrumentem glajchszaltowania prasy.</u>
          <u xml:id="u-41.50" who="#MieczysławRakowski">I wreszcie trzeci niezwykle ważny temat. Projekt ustawy określa, że kierunek programowy, czyli linię polityczną danego środka masowego przekazu, ustala jego polityczny względnie niepolityczny dysponent. W 1980 r., a zwłaszcza w 1981 r., wokół tej właśnie sprawy toczył się w pierwszej fazie wielki spór, a w drugiej zaciekła walka polityczna. Chodziło o to, kto ma określać kierunek programowy — zespół redakcyjny czy też dysponent pisma. Projekt ustawy przecina ten spór. Przyjęta zasada jest bardziej demokratyczna i logiczna. W ten bowiem sposób środki masowego przekazu wyrażają interesy i myśl programową i poglądy wielorako zorganizowanego społeczeństwa — partii, stronnictw, związków zawodowych, Kościoła, różnego rodzaju stowarzyszeń. Koncepcja samorządnych zespołów redakcyjnych określających linię pism, lansowana przez grupę opozycyjną, która w 1981 r. władała ówczesnym Stowarzyszeniem Dziennikarzy Polskich, oznaczałaby, że przypadkowo dobrana, w gruncie rzeczy w oparciu o umowę o pracę i pozbawiona mandatu społecznego grupa osób decydowałaby na pozór samodzielnie — stwierdzamy, że na pozór, bo i tak ktoś by nią kierował o kształtowaniu opinii społecznej. Były to pomysły w gruncie rzeczy świadczące co najmniej o wielkiej naiwności i równie wielkiej niedojrzałości tych, którzy je głosili.</u>
          <u xml:id="u-41.51" who="#MieczysławRakowski">Przyjęcie wspomnianej, modelowej zasady pociąga za sobą w sposób logiczny inny przepis stwierdzający, że dziennikarz zatrudniony w redakcji obowiązany jest realizować ogólną linię programową danego środka masowego przekazu. Przepis ten, jak sądzimy, służyć będzie formowaniu się zespołów redakcyjnych według zasad ideowych. Uważamy, że jest on moralnie i politycznie uzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-41.52" who="#MieczysławRakowski">Projekt ustawy zawiera także sporo szczegółowych regulacji ważnych dla funkcjonowania prasy, a dotyczących na przykład zakładania czasopism, statusu dziennikarza, powinności organów państwa wobec prasy, sprostowań itp. Konkretyzuje także zasady działania redakcji i określa podstawowe normy uprawiania pracy dziennikarskiej.</u>
          <u xml:id="u-41.53" who="#MieczysławRakowski">Wiele różnych aspektów, przepisów, zawartych w projekcie ustawy Prawo prasowe znalazło swe miejsce w uzasadnieniu. Znaczenie środków masowego przekazu w życiu naszego narodu jest tak wielkie, że można z góry założyć, iż dyskusja nad złożonym projektem będzie żywa i zapewne kontrowersyjna. Rząd przyjmie ją z zadowoleniem.</u>
          <u xml:id="u-41.54" who="#MieczysławRakowski">Wysoki Sejmie! Przedstawiając z tej trybuny rządowe projekty dwóch ważnych ustaw, proszę pozwolić mi na pewną refleksję ogólniejszej natury.</u>
          <u xml:id="u-41.55" who="#MieczysławRakowski">Na wstępie swego wystąpienia przypomniałem ustawy przyjęte w okresie trwania stanu wojennego, wprowadzonego w imię obrony najżywotniejszych interesów narodu i socjalistycznego państwa. Nasi przeciwnicy, a także ludzie ogłuszeni zgiełkiem propagandowym, płynącym z Zachodu, słuchający plotkarzy i plotek, twierdzili, że ów stan położy kres wszelkim reformatorskim poczynaniom. Srodze się zawiedli. Był to przecież okres decyzji sejmowych i rządowych, które tworzą korzystne warunki dla pełnej realizacji uchwał IX Zjazdu PZPR, programu socjalistycznej odnowy.</u>
          <u xml:id="u-41.56" who="#MieczysławRakowski">Sądzę, że legislacyjnej działalności po 13 grudnia 1981 r. nie można jednak rozpatrywać jedynie w kontekście walki politycznej, jaka toczyła się i nadal toczy się na naszej ziemi. Ową działalność umieścić trzeba w całokształcie legislacyjnego dorobku Polski Ludowej. To tutaj, na Wiejskiej, przybrały swój ostateczny kształt wielkie kodyfikacje prawne — Kodeks karny, Kodeks cywilny, Kodeks rodzinny i Kodeks pracy. Kontynuacją tej tradycji są ustawy przyjęte w ubiegłym i bieżącym roku. Jeśli nawet życie wnosi i wnosić będzie korektę do uchwalonych kodeksów i ustaw, to ich istota, główna substancja pozostaje, tworząc mocny i trwały zrąb praw socjalistycznej Rzeczypospolitej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-41.57" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję obywatelowi wiceprezesowi Rady Ministrów za wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie projektu ustawy o Radzie Ministrów?</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#StanisławGucwa">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował projekt ustawy o Radzie Ministrów do Komisji Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz do Komisji Prac Ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#StanisławGucwa">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, I że Sejm wyraził zgodę na przedstawioną propozycję, Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy Prawo prasowe (druk nr 336).</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#StanisławGucwa">Uzasadnienie do powyższego projektu ustawy, przedstawił wiceprezes Rady Ministrów Mieczysław Rakowski w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#StanisławGucwa">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował projekt ustawy Prawo prasowe do Komisji Kultury i Sztuki, Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz do Komisji Prac Ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#StanisławGucwa">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm wyraził zgodę na tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#StanisławGucwa">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Interpelacje i zapytania poselskie.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#StanisławGucwa">Zgłosił się do zapytania poseł Jan Janowski — okręg wyborczy Kraków-Miasto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanJanowski">Obywatelu Marszałku! Ostatnio zainteresowanie opinii publicznej, jak i środków masowego przekazu coraz mocniej skupia się na zagadnieniu polityki eksportu siły roboczej poza granice kraju. Jest to opinia w wielu przypadkach krytyczna. Z jednej strony poruszane są aspekty społeczne, a mianowicie fakt, że ludzie pracujący za granicą, zarabiając tam w przeliczeniu kilkakrotnie więcej od swoich zarobków krajowych, następnie wracając do kraju, nie zawsze podejmują poprzednią pracę bądź też wpływają w sposób nie mobilizujący na tych współpracowników, którzy do tej pracy zagranicznej nie mogli się zakwalifikować. Jeszcze mocniejszy jest aspekt gospodarczy, ponieważ taka polityka prowadzona jest również w tych dziedzinach życia, w których nie wykonywane są plany bądź odczuwamy dość znaczne trudności w kraju. I w końcu dotyczy to również zagadnienia kierowania do pracy w województwach przygranicznych młodocianych absolwentów szkół zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JanJanowski">Uwagi te Chciałbym szczególnie odnieść do dwóch resortów: do budownictwa, jak również do służby zdrowia, w ramach której wysyła się również specjalistów z dziedzin deficytowych, kosztem ochrony tych potrzeb we własnych placówkach leczniczych. Chciałbym w związku z tym zwrócić się do kompetentnego przedstawiciela Rządu z prośbą o wyjaśnienie przyczyn, które przemawiają za prowadzeniem takiej polityki, jak również o nakreślenie zamierzeń Rządu w tym względzie na dalsze lata. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławGucwa">Na pytanie posła Janowskiego odpowie podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej Stanisław Mlekodaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StanisławMlekodaj">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Odpowiedź moja oczywiście dotyczyć będzie tylko tej części zapytania, która dotyczy ochrony zdrowia, współpracy oraz eksportu myśli naukowej i technicznej w resorcie zdrowia, ponieważ nie czuję się kompetentny do odpowiedzi na dalszą część zapytania.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#StanisławMlekodaj">Realizacja i zatrudnienie fachowego personelu służby zdrowia za granicą dotyczy przede wszystkim krajów tak zwanych rozwijających się i jest realizowana w oparciu o program rozwoju współpracy naukowej i technicznej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z krajami rozwijającymi się. Powyższy program został opracowany na podstawie decyzji nr 96 Prezydium Rządu z dnia 14 lipca 1978 r. oraz uchwały Komitetu Centralnego i Biura Politycznego KC PZPR również z 1978 r. Dotyczy to dwóch obszarów działania.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#StanisławMlekodaj">Pomocy merytorycznej, polegającej na pomocy w kształceniu w naszych akademiach medycznych studentów i pracowników fachowych, lekarzy i tutaj dla informacji podaję, że dotychczas wykształciliśmy około 1 500 lekarzy dla krajów rozwijających się, głównie krajów afrykańskich.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#StanisławMlekodaj">Drugi obszar dotyczy kierowania w ramach tzw. eksportu myśli technicznej, pracowników fachowych. W 1982 r. na tych warunkach zatrudnionych było ogółem 2 131 pracowników fachowych służby zdrowia, w tym 1 162 osoby z wyższym wykształceniem, w tym tylko 1000 lekarzy i 969 pielęgniarek. Pracownicy byli wysyłani w dwóch wariantach organizacyjnych na tzw. kontrakty zbiorowe i w ramach kontraktów indywidualnych, głównie i przede wszystkim przez Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego Polservice, do krajów: Libii, Maroka, Tunezji, Malty, Kuwejtu i niewielu do Emiratów Arabskich. Tylko nieliczne osoby pracują w krajach zachodnioeuropejskich. Tego rodzaju operacja i tego rodzaju program związany jest z jednej strony z kosztami, z drugiej strony — z zyskami.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#StanisławMlekodaj">Przedstawię tylko elementy najważniejsze, związane z kosztami. Około 1000 lekarzy, którzy wyjechali do pracy, stanowi 1,4% wszystkich lekarzy zatrudnionych w Polsce. 969 pielęgniarek stanowi 0,6% wszystkich pielęgniarek w Polsce. Są pewne negatywne skutki psychologiczne, to znaczy, że możliwości zarobkowania w krajach Trzeciego Świata są w realnymi przeliczeniu na złote polskie wyższe niż płace polskie. Są to niewątpliwie negatywne strony. Pozytywne natomiast są te, że poznanie takiego kraju i wszystkich trudności społecznych, politycznych, ekonomicznych, jakie gnębią te kraje, wzbogaca poglądy i lepiej czuje się wartość ojczyzny, którą się posiada.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#StanisławMlekodaj">Elementy pozytywne. Pierwszy — ekonomiczny. Według danych uzyskanych z Państwowego Przedsiębiorstwa Handlu Zagranicznego Polservice tylko w 1982 r. wpływy dewizowe do kraju z tego tytułu wynosiły 12,5 mln dolarów, z tego decyzją Rządu 30% oddane zostało do dyspozycji Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, w celu zaspokojenia najbardziej niezbędnych i pilnych zakupów w strefie dolarowej. Skutki społeczno-polityczne — pozytywne, to obecność nasza w tych krajach wraz ze studentami tych krajów, którzy skończyli studia w Polsce. Tworzy się jak gdyby grupa promocji Polski niekoniecznie tylko w medycznych obszarach. Podnosi to nasz autorytet. Pracownicy nasi są wysoko cenieni. Są wysoko cenieni na skutek tego, że działalność ich nie jest nastawiona komercjalnie, tak jak innych pracowników z innych krajów, którzy również tam są. To są dwa elementy zysków. W ocenie Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej bilans strat społecznych i zysków wskazuje na to, że jest to operacja korzystna, tym bardziej, że rekrutacja nie jest dowolna, tylko jest ograniczona trzema barierami bezpieczników.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#StanisławMlekodaj">Po pierwsze — zarządzeniem Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej rekrutacja do tych prac może mieć miejsce tylko w tych województwach, gdzie nie ma deficytu kadry lekarskiej. Nie wolno i nie rekrutujemy z obszarów deficytowych.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#StanisławMlekodaj">Po drugie — każdorazowy wyjazd wymaga zgody bezpośredniego dyrektora zakładu bądź rektora wyższej uczelni. Niezależnie od tego jest druga strefa decyzji na szczeblu lekarza wojewódzkiego. I trzecia strefa decyzji na szczeblu komisji przy Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej. Zwracamy uwagę na to, aby lekarze nie wyjeżdżali z obszarów deficytowych. W ten sposób staramy się chronić interesy społeczne.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#StanisławMlekodaj">W treści podanej na piśmie tęgo zapytania sprawa dotyczyła już szczegółowo faktu, że jeden z ZOZ krakowskich dostał tego rodzaju zlecenie generalne. Nie znaczy to, że obsadę tego kontraktu zbiorowego ma zorganizować ten Zespół Opieki Zdrowotnej. Jest on tylko organizatorem i może rekrutować kandydatów do tej pracy z wyłączeniem obszarów deficytowych z całego makroregionu Polski południowej. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławGucwa">Czy z ramienia Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych ktoś zechce odpowiedzieć na pierwszą część pytania posła Janowskiego?</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#StanisławGucwa">Minister Kukuryka. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławKukuryka">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Nie byłem uprzedzony o pytaniu. Chcę tylko odpowiedzieć, że eksport budownictwa prowadzony jest nie tylko przez resort budownictwa, chociaż jest koordynowany w ramach resortu budownictwa i jeżeli chodzi o szczegółową odpowiedź, to bardzo proszę, abym mógł odpowiedzieć na następnym posiedzeniu. Mogę dzisiaj wyjaśnić, że eksport budownictwa jest prowadzony w oparciu o rokroczne umowy handlowe zawierane w ramach porozumień między Ministrem Handlu Zagranicznego naszego kraju, jak również ministerstw handlu zagranicznego krajów zainteresowanych. Eksport usług budowlanych jest eksportem opłacalnym dla naszego kraju. Nie było przypadku, aby w bilansie łącznym był deficytowy. Natomiast odnośnie do wysokości zarobków — reguluje to odpowiednia uchwała Rady Ministrów. Ostatnio sprawy te były rozpatrywane przez Radę Ministrów. W wyniku decyzji Rady Ministrów podjęto cały szereg działań dyscyplinujących sprawy eksportu budownictwa w zakresie poprawy jego efektywności, jak również spraw związanych z uposażeniem pracowników zatrudnionych w eksporcie.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#StanisławKukuryka">Chcę podkreślić jedno, iż w ramach tej znowelizowanej jak gdyby koncepcji eksportu usług budowlanych podjęta została decyzja, iż nie będą zawierane kontrakty na roboty z zakresu budownictwa ogólnego, a więc dotyczące budownictwa mieszkaniowego, szpitalnego, gdyż po prostu byłoby to niezgodne z zapotrzebowaniem społecznym obecnie w kraju, mamy bowiem deficyt tych sił roboczych. Koncentrować będziemy uwagę na eksport budownictwa w zakresie budownictwa przemysłowego i specjalistycznego, który to eksport może być opłacalny i w aktualnej sytuacji mamy możliwości. Po prostu są nadwyżki w zakresie eksportu. I to jest pierwsze zagadnienie.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#StanisławKukuryka">Drugie zagadnienie. W eksporcie usług budowlanych będą mogły brać udział jedynie przedsiębiorstwa, które osiągają dobre wyniki w kraju. W tym celu, w porozumieniu z Ministrem Handlu Zagranicznego Minister Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych został upoważniony do wydawania świadectw upoważniających do udziału w eksporcie usług budowlanych. Czyli:</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#StanisławKukuryka">Po pierwsze — musi to być przedsiębiorstwo, które osiąga dobre wyniki w kraju, gdyż przedsiębiorstwo, które osiąga wyniki słabe nie może reprezentować nas na rynkach zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#StanisławKukuryka">Po drugie — musi być gwarancja, że zawarty kontrakt będzie prawidłowo zrealizowany w terminie, jak również w zakresie zakładanych efektów ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#StanisławKukuryka">Również w porozumieniu z Ministrem Handlu Zagranicznego dokonana została weryfikacja dotychczasowych zawartych kontraktów dla usprawnienia całej sfery usług budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#StanisławKukuryka">Chciałbym tyle wyjaśnić. Jeżeli chodzi o bardziej szczegółowe wyjaśnienia, gotów jestem albo bezpośrednio zainteresowanemu obywatelowi posłowi przekazać informację, względnie uzupełnić na następnej sesji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławGucwa">O głos prosi poseł Jan Janowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanJanowski">Panie Marszałku! Chciałem podziękować za tę informację. Niemniej myślę, że wiele spraw zostało nie wyjaśnionych, a obywatele nie bardzo przyjmą argument, że mogą uzyskać deficytowe lekarstwa kosztem pogorszenia opieki lekarskiej bądź kosztem niewykonywania planu mieszkań na przykład. Nie liczyłem na pełną odpowiedź i chodziło mi raczej o skierowanie baczniejszej uwagi na negatywny aspekt tej dziedziny polityki eksportowej kraju. Jeśliby można było, to bardzo bym prosił o pewne uzupełniające informacje w zakresie mojego pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławGucwa">Myślę, że trudno jest stwierdzić, że jeżeli wyjeżdża jeden procent lekarzy do pracy za granicę, to może się to odbić na opiece lekarskiej w Polsce. Wydaje mi się, Panie Pośle, że jest to wniosek przesadny.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#StanisławGucwa">Natomiast jeśli chodzi o pozostałe sprawy, proponuję, aby Pan Poseł sformułował szczegółowe pytanie, które ja przekażę Ministrowi, a Minister się do niego ustosunkuje.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#StanisławGucwa">Pytanie zgłosił poseł Zbigniew Kledecki — okręg wyborczy Kalisz i poseł Szczepan Styranowski — okręg wyborczy Olsztyn.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Zbigniew Kledecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ZbigniewKledecki">Panie Marszałku! Pytanie nasze kierujemy do Ministra Handlu Wewnętrznego i Usług. W ostatnim czasie w dużych zakładach pracy na coraz większą skalę zaczyna wprowadzać się tzw. sterowną sprzedaż, począwszy od skarpetek, poprzez dywany, pralki automatyczne i meble. W ten sposób dzieli się ludzi pracy na tych, którzy pracując w dużych zakładach pracy mają możność otrzymania takiego talonu i na tych, którzy są bez szans, ponieważ pracują w małych zakładach pracy. Teoretycznie obowiązuje zarządzenie Ministra Handlu Wewnętrznego i Usług zabraniające wszelkiej reglamentacji lokalnej.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#ZbigniewKledecki">I nasze pytanie konkretne brzmi w ten sposób — co robi Minister Handlu Wewnętrznego i Usług, aby jego zarządzenie było rygorystycznie przestrzegane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławGucwa">Na pytanie obywateli posłów odpowie podsekretarz stanu w Ministerstwie Handlu Wewnętrznego i Usług obywatel Edward Szymański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#EdwardSzymański">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Pragnę na wstępie w pełni podzielić pogląd obywateli posłów, że żadna forma reglamentacji nie zastąpi towarów na półkach sklepowych. Dlatego właśnie wysiłki Rządu i resortów gospodarczych koncentrują się konsekwentnie na podejmowaniu różnorodnych środków, mających na celu wzrost produkcji, w tym głównie produkcji towarów rynkowych.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#EdwardSzymański">Suma tych wysiłków i przedsięwzięć układa się w system prorynkowej polityki Rządu. Efekty tych działań są na rynku coraz bardziej widoczne. Opanowano trudną sytuację w zaopatrzeniu w żywność, znosząc kartki na wiele artykułów żywnościowych, zapewniono obfitość środków czystości, zniesiono talony na obuwie.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#EdwardSzymański">Stabilizuje się kolejno wiele innych segmentów rynku. Efekty tych starań są jednak na miarę obecnych możliwości naszej gospodarki. Stąd też postęp w poprawie zaopatrzenia rynku jest na niektórych odcinkach wydatny, nawet wystarczający, a na innych jeszcze niewielki. Tak jest właśnie z większością artykułów przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#EdwardSzymański">Szczególnie trudną sytuację mamy w towarach przemysłu lekkiego oraz w artykułach dla wyposażenia mieszkań, jak sprzęt zmechanizowany i elektroniczny, meble, niektóre artykuły dekoracyjne.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#EdwardSzymański">W tych warunkach, gdy nie wszyscy zainteresowani mogą zrealizować swój zamiar zakupu, gdy faktycznym pierwszeństwem zakupu dysponują osoby mające dużo wolnego czasu lub osoby zajmujące się spekulacją, różne środowiska, zwłaszcza załogi zakładów pracy domagają się takiego sterowania sprzedażą, aby ułatwić zakupy najbardziej potrzebującym i zaabsorbowanym obowiązkami zawodowymi.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#EdwardSzymański">Administracja terenowa, ulegając niekiedy środowiskowym naciskom podejmowała decyzje ograniczające swobodę zakupów w warunkach niedostatecznej podaży. Stąd właśnie w połowie ubiegłego roku mieliśmy rzeczywiście w kraju swoistą lokalną mozaikę reglamentacyjną.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#EdwardSzymański">W wyniku dwukrotnej analizy tej sytuacji w czerwcu i w lipcu 1982 r. Prezydium Rządu zakazało stosowania jakichkolwiek form reglamentacji lokalnej. Jednocześnie jednak nie można było nie brać pod uwagę tych wniosków, które eksponowały potrzebę takiego sterowania sprzedażą, aby ułatwić zakupy osobom pracującym, nie dysponującym czasem na długotrwałe wyczekiwanie w kolejkach. W związku z tym postanowiono problem ten ująć w ramy centralnej regulacji. W wytycznych Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług z 10 września 1982 r., stanowiących rozwinięcie wcześniejszych decyzji Prezydium Rządu, zezwolono wojewodom na wprowadzenie, w miarę potrzeby, sterowanej sprzedaży niektórych artykułów przemysłowych przez kierowanie ich na potrzeby załóg zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#EdwardSzymański">W odniesieniu do ludności pracującej w rolnictwie zezwolono na sprzedaż kierowaną towarów będących w dyspozycji handlu wiejskiego w formach odpowiadających opiniom samorządu wiejskiego, nie wykluczając przy tym możliwości sprzedaży na podstawie list imiennych. Sprzedaż dla załóg zakładów pracy; w myśl wspomnianych wytycznych, może mieć formę kiermaszów, może też być prowadzona, zwłaszcza w odniesieniu do artykułów przestrzennych, przez wyznaczoną placówkę handlową w oparciu o upoważnienia wystawiane przez zakłady pracy.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#EdwardSzymański">W praktycznych rozwiązaniach forma ta obejmuje wszystkie zakłady, a nie tylko duże, w ustalonej kolejności i w jednakowych w województwie relacjach przydziału towarów w stosunku do liczby zatrudnionych. Sprawa kolejności budziła i budzi oczywiście zastrzeżenia, jednakże nie ma praktycznych możliwości przydzielania towarów w jednym czasie dla wszystkich. Mimo niewątpliwej uciążliwości środowiskowego podziału przyznanych dla danego zakładu towarów chodzi przecież o to, by ułatwić zakup najbardziej potrzebującym. Forma ta rozwija się coraz szerzej, uzyskując przychylne oceny, jakkolwiek trudno byłoby powiedzieć, że jest ona aprobowana powszechnie. W początku czerwca tego roku dokonano kompleksowej kontroli w tej sprawie. Okazało się, że w 19 województwach stosuje się różne formy sterowanej sprzedaży, w tym w większości oparte na zasadach generalnych, ustalonych przez Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług w dniu 10 września 1982 r. Gdzieniegdzie stwierdzono jeszcze różne formy reglamentacji lokalnej, głównie tzw. powiązania sprzedaży określonych dóbr użytku trwałego z określonym świadczeniem ze strony ludności. Były także nieliczne przypadki sprzedaży na dowody osobiste.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#EdwardSzymański">W wyniku analizy tej sytuacji w dniu 5 lipca br. Prezes Rady Ministrów ponownie zakazał wojewodom i prezydentom miast stosowania reglamentacji lokalnych oraz wprowadzania jakichkolwiek innych form ograniczania sprzedaży, poza wynikającymi z uregulowań centralnych. Tak więc decyzją władz wojewódzkich może być prowadzony tylko i wyłącznie system sterowanej sprzedaży, wynikający z zasad ustalonych przez Ministra Handlu Wewnętrznego i Usług w dniu 10 września ubiegłego roku, jedynie to jest dopuszczalne, a uprawnieniami w tym zakresie dysponują wojewodowie.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#EdwardSzymański">Kończąc swą wypowiedź, pragnę zapewnić Wysoki Sejm, że Ministerstwo, które reprezentuję, w oparciu o prorynkową politykę Rządu, będzie kontynuować starania o dalszy wzrost podaży towarów i odzyskiwanie równowagi odcinkowej w pełnym przeświadczeniu o niedoskonałości wszelkich form reglamentacji towarów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję. Myślę że poseł Kledecki i poseł Styranowski chyba są usatysfakcjonowani tak długim referatem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewKledecki">Nie bardzo Panie Marszałku i jeśli można to prosiłbym o zezwolenie na krótką replikę.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#ZbigniewKledecki">Panie Ministrze! Pan Minister powiedział, że wprowadza się tę sterowaną sprzedaż, aby uniknąć różnych nielegalnych machinacji na rynku, spekulacji itd. Czy Pan Minister wie, że w tej chwili są na czarnym rynku w Warszawie talony na dywany? Przecież w zakładach pracy, tych, które otrzymały powiedzmy na 1000 pracowników 15 talonów na dywany nie wiadomo co z tymi talonami zrobić. Stosuje się różnego rodzaju komisje socjalne, ludzie powołują się na swoje zasługi w uprzednich latach, aby otrzymać taki talon. Wreszcie stosuje się losowanie. Pański kolega z Rządu Minister Krasiński powiedział, że to jest najbardziej paranoiczna forma sprzedaży, jaką udało się w ostatnim czasie wymyśleć.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#ZbigniewKledecki">I wydaje mi się, że sterowana sprzedaż do niczego dobrego nie doprowadzi. Osobiście Panie Marszałku apelowałbym, aby podjąć wszelkie kroki, żeby zlikwidować tego rodzaju niesprawiedliwą w gruncie rzeczy formę sprzedaży. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StanisławGucwa">Żeby nie trzeba było wygłaszać drugiego referatu proponuję przekazać sprawę Komisji Handlu Wewnętrznego i Usług niech się zajmie tym tematem. Zgoda?</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Zmiany w składzie osobowym komisji sejmowych (druk nr 341).</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#StanisławGucwa">Wniosek Konwentu Seniorów w tej sprawie został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#StanisławGucwa">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że proponowany przez Konwent Seniorów projekt uchwały został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#StanisławGucwa">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#StanisławGucwa">Stwierdzam, że Sejm uchwałę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#StanisławGucwa">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia 2 ostał wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#StanisławGucwa">Prezydium Sejmu, po porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje, aby Wysoki Sejm zatwierdził na dzisiejszym posiedzeniu propozycję zwołania następnego posiedzenia w dniach 20 i 21 lipca 1983 r., to znaczy na środę i czwartek. Posiedzenie w dniu 20 lipca 1983 r. rozpoczęłoby się o godzinie 10.</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#StanisławGucwa">Proponowany porządek dzienny posiedzenia:</u>
          <u xml:id="u-56.11" who="#StanisławGucwa">1. Sprawozdanie Komisji Prac Ustawodawczych o poselskim projekcie ustawy o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej;</u>
          <u xml:id="u-56.12" who="#StanisławGucwa">2. Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o przedstawionym przez Radę Państwa projekcie ustawy o radach narodowych i samorządzie terytorialnym;</u>
          <u xml:id="u-56.13" who="#StanisławGucwa">3. Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o szczególnej regulacji prawnej w okresie przezwyciężania kryzysu społeczno-ekonomicznego oraz o zmianie niektórych ustaw;</u>
          <u xml:id="u-56.14" who="#StanisławGucwa">4. Wystąpienie Prezesa Rady Ministrów gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego.</u>
          <u xml:id="u-56.15" who="#StanisławGucwa">Jednocześnie Prezydium Sejmu, po porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje, aby Sejm na podstawie art. 63 regulaminu — wyraził zgodę na to, aby druki sejmowe do pkt 1 i 3 wyłożono w przeddzień posiedzenia Sejmu, tj. w dniu 19 lipca br.</u>
          <u xml:id="u-56.16" who="#StanisławGucwa">Szczegółowy projekt porządku dziennego oraz druki sejmowe do pozostałych punktów obrad zostały wyłożone do imiennych skrytek w kuluarach sali posiedzeń, skąd Obywatele Posłowie powinni je odebrać.</u>
          <u xml:id="u-56.17" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-56.18" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-56.19" who="#StanisławGucwa">Uważam zatem, że proponowany termin i porządek dzienny 39 posiedzenia — Sejm zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-56.20" who="#StanisławGucwa">Informacja o treści złożonych interpelacji oraz treści nadesłanych odpowiedzi na interpelacje zawarta jest w doręczonym Obywatelom Posłom druku sejmowym nr 342.</u>
          <u xml:id="u-56.21" who="#StanisławGucwa">Proszę Sekretarza posła Barbarę Krzemień o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BarbaraKrzemień">W dniu dzisiejszym, bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji: Kultury i Sztuki, Prac Ustawodawczych, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości — sala nr 118.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#BarbaraKrzemień">Po tym wspólnym posiedzeniu odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Kultury i Sztuki oraz Komisji Prac Ustawodawczych poświęcone pierwszemu czytaniu projektu ustawy o Polskiej Agencji Prasowej.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#BarbaraKrzemień">W dniu jutrzejszym, tj. 15 lipca, odbędą się następujące posiedzenia:</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#BarbaraKrzemień">— wspólne Komisji: Prac Ustawodawczych, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości o godz. 9 — sala nr 118,</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#BarbaraKrzemień">— Komisji Prac Ustawodawczych o godz. 13 — sala nr 118,</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#BarbaraKrzemień">— wspólne Komisji: Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz Prac Ustawodawczych o godz. 15 — sala nr 118.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#StanisławGucwa">Na tym kończymy 38 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#StanisławGucwa">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Prac Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#StanisławGucwa">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską.)</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 18 min. 15.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>