text_structure.xml 97.9 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 11 min. 20 rano.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Obecni przedstawiciele Rządu: Minister Spraw Wewnętrznych — Władysław Raczkiewicz, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu — Bolesław Markowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości — Julian Siennicki.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 125 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 126 posiedzenia leży w biurze Senatu do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają senatorowie: Banaszak i Kaniowski, listę mówców prowadzi s. Banaszak.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SekretarzsKaniowski">Interpelacja s. Gersztańskiego i tow. z Klubu Ukraińskiego, do pi. Ministra W. R. i O, P, w sprawie nie wypłacania księżom prawosławnym poborów za prowadzenie nauki religii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Interpelację tę prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Następuje ślubowanie s. Ottona Steinberga. P. Senator po odczytaniu przezemnie roty ślubowania powtórzył słowa „ślubuję”</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">„Ślubuje uroczyście, jako senator Rzeczypospolitej wedle najlepszego mego rozumienia i zgodnie z sumieniem pracować wyłącznie dla dobra dla Państwa Polskiego jako całości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SSteinborn">Ślubuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Porządek dzienny Panowie otrzymali.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(S. Kopciński: Panie Marszałku, proszę o głos w sprawie porządku dziennego.)</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">W sprawie porządku dziennego głos ma s. Kopciński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SKopciński">Prosiłbym pana Marszałka o postawienie punktu 6, t. j. ustawy o ochronie lokatorów: zarazi po punkcie pierwszym, na drugim punkcie porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Niema protestu, wniosek s. Kopcińskiego, uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1: wniosek s. Karpińskiego i tow. w sprawie aresztowania 10 osób w lokalu „Proświty” w Łucku, (odbitka nr 408).</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#Marszałek">Wniosek ten został Panom rozdany. Dla umotywowania nagłości głos ma s. Karpiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SKarpiński">Wysoki Senacie! Wypadkowo byłem obecny przy zajściu, które jest opisane w tym wniosku nagłym. Nie będę powtarzał treści wniosku, tylko będę prosił Wysoki Senat o uchwalenie nagłości, a to z tego powodu, że w tym fakcie ujawniła się samowola nie tylko policji, ale i urzędu prokuratorskiego.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#SKarpiński">Otóż było to tak, iż zjawił się urzędnik z policji śledczej z zamiarem zaaresztowania kilkunastu kursistów, którzy byli zajęci nauką na kursach kooperatystycznictwa i zjawił się bez żadnego mandatu zaaresztowania, nawet nie mógł wytłomaczyć w jakiej sprawie i z jakiego artykułu są oskarżeni osobnicy, którzy podlegają zaaresztowaniu. Kiedy zapytałem go o ten rozkaz, powiedział, wtenczas dopiero ten urzędnik, że ma rozkaz zaaresztowania, wydany przez województwo i urząd prokuratorski, i dodał, że pojedzie i przedstawi nakaz aresztowania. W godzinę potem zjawił się on razem z prokuratorem j pokazał nakaz prokuratorski nie zaaresztowania, tylko doprowadzenia do policji 10 osób z pośród tych kursistów. Prawo karne, a mianowicie ustawa postępowania karnego wcale nie dopuszcza żadnego doprowadzenia, zna tylko zaaresztowanie.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#komentarz">(Głos: Albo przetrzymanie tymczasowe)</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#SKarpiński">Zatrzymanie tymczasowe, czy nie tymczasowe to znaczy pozbawienie wolności, to znaczy zaaresztowanie. Pozbawić kogoś wolności, tymczasowo, ażeby przesłuchać, a potem go zwolnić, tego ustawa postępowania karnego nie zna; ustawa postępowania karnego wskazuje tryb zaaresztowania, a nie doprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#SKarpiński">Proszę o uchwalenie nagłości, ponieważ policja i zwyczajni urzędnicy policyjni pozwalają tobie doprowadzać obywateli częstokroć 25, 30 do 40 km. tylko poło, żeby objawić temu osobnikowi, że go muszą przesłuchać. A jeżeli on na ten rozkaz doprowadzenia, nić będąc zaaresztowany, nie stawia się to bierze go się, zakuwa w kajdany i prowadzi jedynie dlatego, że policja nie chce pojechać na miejsce i zbadać tego osobnika, dlatego, że jest zadatek i że ona nie ma czasu. Uważamy to między innemi za objaw, bardzo przykry, dlatego, że rok rocznie przez 4 lata tego rodzaju areszty zaczynają się przed Wielkanocą i w tem my widzimy już rozpoczynający się sezon aresztowań. Kiedy miejscowa gazeta „Hromada” o tem napisała, to tak samo ten numer, jak się Wysoki Senat zaraz o tem przekona, byt skonfiskowany, chociaż nie zawierał, żadnych rzeczy, któraby spowodować mogła jego konfiskatę.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#SKarpiński">Wobec tego, że te fakty mają wielkie znaczenie i muszą być ukrócone, a działalność nie tylko polio, ale i urzędu prokuratorskiego wprowadzona na tory sprawiedliwości, zaś prokuratura musi; jako Instytucja postawiona na to, przetrze gać prawa i uczyć policję, a nie sama przekraczać ustaw wydanych w Rzeczypospolitej Polskiej, dlatego prócz Wysoki Senat o uchwalenie nagłości wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Minister Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">W porozumieniu z p. Ministrem Sprawiedliwości mami zaszczyt udzielić następujących wyjaśnień:</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">W toku prowadzonych przez władze sądowe dochodzeń w sprawie okręgowego komitetu komunistycznej partii zachodniej Ukrainy na Wołyniu ustalone zorało, że tenże okręgowy komitet wydał salce nie komitetom powiatowym i rejonowym, by delegowały na kursa kooperatywne o „Proświcie” w Łucku ludzi, należących do partii komunistycznej.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Ponieważ drogą wywiadów stwierdzono, że wśród frekwentantów kursów kooperatywnych w Łucku znajdują się faktycznie członkowie padu komunistycznej p. prokurator przy sądzie okresowym w Łucku wydal dnia 13 b. m. polecenie doprowadzenia ich do oświatowej komendy policji państwowej, celem ustalenia ich identyczności.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Doprowadzenie członków okręgowego komitetu i Powiatowych komitetów K. P. Z. U. nastąpiło dniu 13 b. m. w godzinach przedpołudniowych w sposób następujący. W wykonaniu polecenia prokuratorskiego, aspirant policji Turkowski udał się w asystencji jednego przodownika i 6 posterunkowych służby mundurowej do lokalu „Proświty”, W którym odbywały się kursy kooperatywne w celu doprowadzenia do powiatowej komendy policji państwowcy w Łucku znajdujących się tam członków teorii komun karnej. Po przybyciu na miejsce zwrócił się asp. Turkowski do prezesa „Proświty” Petrykowskiego, oznajmiając mu cel swego przybycia. Gdy prezes „Proświty” Petrykowski zażąda! Pisemnego nakazu władz sądowych, zamknął asp. Turkowski wyjścia z lokalu, zakazując wypuszczania kogokolwiek, aż do czasu swego powrotu sam zaś udał się do prokuratora w celu otrzymania żądanego nakazu. Zamknięcie lokalu trwało około pól godziny. Po upływie tego czasu powrócił asp. Turkowski w towarzystwie podpr. Chodeckiego i w jego obecności zarządził doprowadzenie wskazanych w otrzymanym nakazie członków partii komunistycznej.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">W sprawie zamknięcia wejścia do sali braku i biura porad prawnych wyjaśniam: Struktura lokalu „Proświty” jest tego rodzaju, iż ubikacje te stanowią integralną część „Proświty”, a wobec tego, że została w każdej ubikacji pewna ilość osób nieznanych osobiście funkcjonariuszom policji, wśród których mogli się znajdować ci. których miano doprowadzić, asp. Turkowski, udając się do prokuratora, wydał polecenie niewypuszczania nikogo z lokalu „Proświty” na czas jego nieobecności. Zarządzenie to było konieczne i zupełnie uzasadnione ze względu na to, iż tożsamość ludzi mających ulec doprowadzeniu nie mogła być inaczej ustalona wobec oporu prezesa „Proświty”, a rozkład ubikacji „Proswity” dawał możność łatwej ucieczki.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Kategorycznie stwierdzam, że powyższe czynności były skierowane nie przeciw towarzystwu „Proswita” jako takiemu, auł też przeciw kursom kooperatywnym, czego najlepszym dowodem jest ze w lokalu ich rewizji nie przeprowadzono.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Bezwzględnym dowodem, że zarządzenie władz prokuratorskich było dostatecznie uzasadnione, a wykonanie przez organa policyjne prawidłowe, jest fakt, że wśród zatrzymanych w lokalu „Proświty” 10 osób, jak ustaliło już dotychczasowe dochodzenie. 6 okazało się członkami okręgowego komitetu komunistycznej partii zachodniej Ukrainy i było delegowanych na kursa kooperatywne z ramienia organizacji, w celu prowadzenia akcji komunistycznej.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Co do osoby Andrzeja Fodorenki, to dochodzenie natrafiło, że znajdował się on w jednej z ubikacji „Proświty” już przed nadejściem policji, It. j. przed zamknięciem lokalu, zaś organa policyjne dowiedziały silę o jego obecności tam dopiero w momencie, kiedy usiłował wyjść w czasie nieobecność!! asp. Turkowskiego, do czego nie dopuszczono wskutek otrzymanego pele ceniła. Wobec tego zarzut interpelacji, że obecność Fedorenki była spowodowana przez policję, upada sam przez się.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Wreszcie co do zarzutu nie zezwolenia senatorowi Karpińskiemu na porozumiewanie się z zatrzymanymi członkami kursów kooperatywnych, pozostającymi pod zarzutem należenia do partii komunistycznej, to faktycznie na porozumiewanie się z nimi nie zezwolono, jako z; osobami, zatrzymanemi do dyspozycji władz sądowych, nie ograniczają s. Karpińskiego w swobodzie porozumiewania się z innemi osobami, znajdujące mi się w „Proświte” jak: prezesem, kierownikiem komisów i innymi. Należy, zaznaczyć, że s Karpiński po okazaniu legitymacji senatorskiej bez przeszkody wchodzi i wychodził z lokalu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zgłosił, przystępujemy do głosowania nad nagłością. Proszę Senatorów którzy są za nagłością, aby wstali. Mniejszość. Nagłość nie jest uchwalona j wniosek jako zwyczajny idzie do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy, zmieniającej ustawę o ochronie lokatorów (odbitka nr 405).</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Jako sprawozdawca głos ma s. Thullie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SThullie">Wysoki Senacie! Smutne stosunki gospodarcze i wzrastające bezrobocie skłoniły 3 kluby poselskie: P. P. S., N. P. R. i Ch. D, do postawienia wniosków, by ze względu na niebywałe przesilenie gospodarcze wstrzymać do końca r. 1926 wzrost stawek procentowych komornego, przepisanych ustawą o ochronie lokatorów z dnia 11. 4. 1924 r. Chrześcijańska Demokracja chciała zastosować to wstrzymanie wzrostu stawek! procentowych tylko do bezrobotnych. Sejm uchwalił wniosek kompromisowy, i ustawa, nad którą dziś obradujemy, zawiera w art. 1 zawieszenie do końca roku 1926 wzrostu stawek od mieszkań jednoizbowych. W Komisji Prawniczej znaczna mniejszość żądała odrzucenia ustawy i popierała swój wniosek ważnemi argumentami. Wiadomo, że ustawę o ochronie lokatorów zaprowadzono w trzech zaborach z początkiem wojny, i że ona naruszała W wielkimi stopniu prawo własności właścicieli realności. Ale były to czasy wojenne, podczas których względy wyższe, obrona Państwa usprawiedliwiały pod niejednym względem naruszenie prawa własności, że tylko wspomnę o rekwizycjach. To też i ustawę o ochronie lokatorów usprawiedliwiał stan wojenny i powstały stąd brak mieszkań. Ustawy takie były zresztą w innych państwach. Była to konieczność spowodowana wojną. Ale po wojnie interes Państwa, które musi bronić własności prywatnej, wymagał zlikwidowania ustaw, naruszających to prawo, a mających uzasadnienie tylko w stanie wojennym, gdyż państwo, w którem prawo własności nie jest szanowane, odstrasza kapitały zagram Jezu e, których nam tak bardzo potrzeba, odstrasza też i kapitalistów polskich, którzy wstrzymują się od budowy domów mieszkalnych, niepewni, czy znów jakaś nowela nie podciągnie i nowych domów pod ustawę o ochronie lokatorów.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#SThullie">Z tych powodów uchwalił Sejm i Senat ustawę z dnia 11 kwietnia 1924 r., która likwiduje ustawę o ochronie lokatorów w ciągli trzech do czterech lat, podwyższając miesięcznie komorne o 6% co kwartał. Zawieszenie przez trzy kwartały tej ustawy Likwidacyjnej nasuwa wątpliwości, czy to zawieszenie nie zostanie później przedłużone czy ustawa wojenna będzie wogóle zlikwidowana, a wiec czy naruszenie prawa własności nie pozostanie stałym zjawiskiem w Polsce. Dlatego też Sejm nie poszedł za wnioskami P. P. S. i N. P. R., żądających zawieszenia wzrostu stawek wogóle dla wszystkich mieszkań, też przyjął wnioski pośrednie, że to zawieszenie wzrostu stawek ma się ograniczać do mieszkań jednoizbowych. Zawsze jednak jest to znaczmy wyłoni przy przeprowadzono likwidacji ochrony lokatorów, i może pociągnąć za sobą wszystkie ujemne skutki, o których przedtem wspomniałem. Dlatego też pojawił się w komisji wniosek odrzucenia ustawy, który nie uzyskaj wprawdzie większości, ale pomimo to znaczną ilość głosów. Większość komisji nie poszła za tym wnioskiem. Czas obecny jest pod Względem gospodarczym wyjątkowo krytyczny takie moratorium w czasach wyjątkowych nie podważa prawa własności tak, że proponowana nowela jest usprawiedliwiona grozą położenia gospodarczego i wielką ilością bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#SThullie">Jednak tego środka wyjątkowego należy używać tylko w granicach tych, które są nieodzownie potrzebne. Nawet uchwała sejmowa idzie niepotrzebnie za daleko. W art 1 wstrzymuje ona podwyżkę stawek procentowych komornego na 3 kwartały dla wszystkich mieszkań jednoizbowych. To nie jest uzasadniana, bo sam fakt zajmowania jednoizbowego nie dowodzi niemożności dopłacenia 6procentowej podwyżki komornego. Niedawno rozmawiałem z profesorem uniwersytetu tutejszego, który mi powiedział, że mieszka w jednym pokoju i wobec przyjęcia ustawy sejmowej on także byłby uwolniony od podwyżki.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Głos: Mieszka może jako sublokator?)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#SThullie">Nie, jako lokator. Zresztą, jak wiadomo, zmienić mieszkanie obecnie jest bardzo trudno i kto zajmował dawniej mieszkanie jednoizbowe, ten zajmuje je i dziś, chociaż dochody jego wzrosły i niema potrzeby dla takich lokatorów robić wyłomu w ustawie likwidacyjnej. A nawet czytałem w piśmie, które tu wychodzi, w „Alarmie”, że Sejm zrobił krzywdę jednoizbowcom, wstrzymując 6% podwyżkę czynszu, boi po tej podwyżce zwolnieni byliby w myśl ustawy od ponoszenia Ciężaru świadczeń. Więc narzeka na Sejm, że skrzywdził tych jednoizbowców. Po przekroczeniu 50% odpadają świadczenia. Zresztą wynosi to Przy mieszkaniach jednoizbowych bardzo mdło. Przypuśćmy, że czynsz przedwojenny wynosił np. 20 zł., to podwyżka Wynosi w I kwartale 1 zł 20; jeżeli 30 złotych, to podwyżka wynosi 2 zł. W drugim dwa razy tyle, w trzecim! — 3 razy tyle. Dał tak drobnej kwoty nie należy odstępować od zasady likwidacji ochrony lokatorów. Otrzymałem tutaj od nieznajomej! mi właścicielki realności na ulicy Mostowej, p. Gazińskiej, list którego nie będę Panom całego odczytywał, ale którego wyjątki są ciekawe dla charakterystyki tych właścicieli domów, w których są jednoizbowe mieszkania. Pisze ona tak:</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#SThullie">„Gdyby uchwalono zmiany w obecnie obowiązującej ustawie o ochronie lokatorów w takim sensie, w jakim podała to prasa, to wszystkim starym, chorym właścicielem małych domków — nie pozostałoby jak śmierć głodowa lub samobójcza”. „Jestem staruszką, pracowałam ciężko przez życie całe, odmawiając sobie wszystkiego, ażeby mieć prawo na starość żyć i nie kończyć śmiercią samobójczą. Domek mój niech będzie schroniskiem mojej starości, gdyż nie jestem zamożną, aby z niego robić przytułki”. „Od dwóch miesięcy lokatorzy mol zalegają z komornem, czekając nowej ustawy. Wielu się zarejestrowało, jako bezrobotni, a reszta chylała udawać zarabiających 80 lub 100 złotych miesięcznie”.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#SThullie">Dlatego tu większość komisji, zgodziła się na ograniczenie zawieszenia podwyżek stawek komornego liczba mieszkań jednoizbowych tylko dla bezrobotnych i to takich, którzy nie mają sublokatorów. ilość wypadków, podpadających pod ten artykuł ustawy, została pręż to bardzo ograniczona, i to do wypadków koniecznych, bo proszę Panów, jeżeli kto jest bezrobotnym, to i tak właściciel nic z niego nie wydostanie, i podwyżka, której byśmy żądali, byłaby tylko fikcyjna.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#SThullie">Jak Panowie wiedzą, ant. 2 mówi o odroczeniu. Ody się ta należność odroczy jeszcze na rok, to potem po roku od bezrobotnego nic się nie wyegzekwuje.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#komentarz">(S. Koerner: A gdy jego sublokator nic nie płaci, gdy jest też bezrobotny?)</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#SThullie">Niech Pan postawi odpowiedni wniosek, tylu bezrobotnych nie mamy.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#komentarz">(S. Zubowicz: Im w chałupie jest więcej biednych, tem gorzej.)</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#SThullie">Otóż mniejszość zarzucała tej poprawce, że w ustawie niema określenia, kogo uważać za bezrobotnego. Na to odpowiem, że w art. 23 ustawy jest określenie, bo jest ustęp 2, który mówi: „W tym celu sąd ma prawo zbierać dowody z urzędu. Brak pracy dla pozwanego można stwierdzić przez odpowiednie zaświadczenie właściwego państwowego urzędu pośrednictwa pracy”. Pod tym względem. jak Panowie widzicie, zarzut ten upadla. Dlatego proszę o przyjęcie poprawki do art. I, żeby po słowach: „tejże ustawy” dodać słowa: „o ile ta dotyczy bezrobotnych me mających sublokatorów”. Tyle co do art. 1. Art. 2 obecnej ustawy rozszerza ustawę o ochronie lokatorów. Art. 2 lit. j) mówi, że od 1 stycznia 1926 r. nie podlegają ustawić o ochronie lokatorów budynki, będące z przeznaczenia fabrykami i pomieszczenia w takich budynkach, wynajętych wraz z urządzeniem pędni na wykonanie przemysłu przy użyciu siły mechanicznej; nie dotyczy to pracowni rzemieślniczych. Do 1 stycznia 1926 r. podlegały one ochronie lokatorów. Otóż ustawa, uchwalona przez Sejm żąda, ażeby zmienić ten termin 1 stycznia 1926 r. na 1 stycznia 1927 r., a więc ażeby jeszcze przez tem rok budynki fabryczne podlegały ustawie o ochronie lokatorów. Jest to uzasadnione katastrofalnym stanem przemysłu naszego. Rzeczywiście w każdym wypadku musimy teraz temu przemysłowi iść na rękę. Jeżeli te budynki fabryczne podlegały ustawie o ochronie lokatorów do 1 stycznia 1926 r., to można ją jeszcze na tem rok przedłużyć.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#SThullie">Ust. 2 dotyczy tylko zaboru austriackiego, mianowicie chodzi tu o przywrócenie dawnego terminu do wnoszenia zażaleń — 8 dni, tak jak było.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#SThullie">Ustęp 3 zawiera raczej poprawkę stylistyczną, która jest potrzebna dla jasności. Mianowicie art. 20 p. 4 mówi: „Jeżeli sprawa nie była poddana orzecznictwu urzędu rozjemczego za wzajemną zgodą stron, mogą one w przeciągu 14 dni od! dnia ogłoszenia orzeczenia odwołać się do sądu okręgowego, którego wyrok nie ulega zaskarżeniu” Otóż dla jasności dodano, że to, odwołanie powinno iść do sądu okręgowego jako do instancji odwoławczej, bo jeżeli nie jest wyraźnie powiedziane, możnaby tłomaczyć, że i sąd okręgowy znowu będzie uchwalał, a potem dopiero jeszcze jedna instancja. To jest tylko drobna poprawka stylistyczna.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#SThullie">Ust. 4 tyczy się odroczenia eksmisji. Dotychczas sąd w uwzględnieniu stosunków gospodarczych pozwanego odraczał opróżnienia do 6 miesięcy. Po przyjęciu tej poprawki można będzie w razie trwania powodów odroczenia przedłużyć to odroczenie jeszcze na 6 miesięcy, jeżeli eksmisję orzeczono z powodu niezapłacenia komornego. W drugim zdaniu tego artykułu mówi się „że w sprawach o eksmisję z mieszkań jedno lub dwupokojowych może sąd z urzędu lub na wniosek pozwanego zawiesić wykonanie orzeczonej eksmisji na czas do 6 miesięcy”, a więc w sumie odroczenie eksmisji może wynosić nawet do 18 miesięcy. Rozumie się, że to odnosi się do wypadków, gdy takie zawieszenie jest usprawiedliwione położeniem pozwanego, a w szczególności tem., że on z powodu okoliczności od niego niezawisłych pozostaje bez pracy.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#SThullie">Po art, 23 wstawia się nowy art. 23a. Tyczy się on odroczenia spłaty zaległego komornego i rozłożenia jej na raty. Tu nie chodzi już o eksmisje lecz o zapłacenie zaległego komornego 1 artykuł ten brzmi, jak następuje:</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#SThullie">1) „Sąd lub urząd rozjemczy może na wniosek lokatora według własnego uznania i z uwzględnieniem położenia obu stron termin płatności zaległego komornego w całości lub w części na czas określony odroczyć oraz rozłożyć na raty lokatorowi spłatę zaległego komornego, jeśli lokator dochody czerpie jedynie z pracy, a zarobek miesięczny lokatora, żyjącego samotnie nie przekracza zł. 80, a utrzymującego rodzinę zł 120.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#SThullie">2) „Odroczenie terminu zapłaty uchyla skutki zwłoki wprowadzane w art. 11 ust. 2 lit. a) To jest wypowiedzenie z powodu niezapłacenia czynszu. Rozumie się, jeżeli jest odroczenie, nie można wypowiadać.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#SThullie">3) „Wniosek o odroczenie może być wniesiony przed terminem płatności i tylko odnośnie do komornego, którego czas płatności ma nadejść w 3 miesiące od dnia złożenia wniosku”. Ten artykuł jest z tego powodu tutaj wniesiony, żeby w danym razie, gdy jest położenie tego rodzaju, że prawdopodobnie nie nastąpi polepszenie sytuacji do trzech miesięcy, nie potrzeba było co miesiąc osobno go do sądu powoływać.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#SThullie">Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia. Spodziewamy się, że jeżeli to uchwalimy, Sejm będzie miał czas nasze poprawki przyjąć lub odrzucić i ustawa będzie ogłoszona przed 1 kwietnia, a zatem wejdzie w życie z dniem 1 kwietnia.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#SThullie">W ogólnem ciężkiem położeniu i estrem przesileniu gospodarczem poprawki te są usprawiedliwione. Spodziewać się należy, że sądy nasze zalecą stosować te ulgi dla lokatorów tylko w razie gdy położenie materialne lokatora tego koniecznie wymaga. Za szerokie stosowanie tych ulg mogłoby pociągnąć za sobą masowe uchylanie się lokatorów od płacenia komornego i świadczeń, a byłby to objaw niewątpliwie bardzo niepożądany.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#SThullie">Wysoki Senacie! Większość Komisji dla złagodzenia kolizji interesów lokatorów i właścicieli realności poszła drogą środkową, która może ani jednych ani drugich nie zadowoli ale nie faworyzuje żadnej specjalnie warstwy ludności. Miała ona dobro ogółu na względzie. Ulgi na rzecz lokatorów bezrobotnych uznają nawet towarzystwa właścicieli realności za słuszne.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#SThullie">Proszę zatem Wysoki Senat o przyjęcie ustawi? z poprawką, proponowaną przez komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Glogier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SGlogier">Wysoka Izbo! Kiedy w 1924 r. była uchwalona w tej Izbie nowela do zasadniczej ustawy o ochronie lokatorów z dnia 18 grudnia 1920 r., ja, który miałem zaszczyt być sprawozdawcą noweli, wyniosłem przeświadczenie, a przypuszczam, że przeświadczenie to mieli wszyscy tu zebrani, iż uchwalona nowela była koniecznością, zmierzającą do stopniowego wyjścia z anormalnych warunków, ale w duchu i w myśl przepisów i wymogów art. 99 Konstytucji. Obecna nowela niestety jest załamaniem tej zasadniczej linii, może ona doprowadzić do przypuszczenia, że Polska nie idzie po linii uszanowania zagwarantowanego w Konstytucji prawa własności, lecz, że to zasadnicze prawo może być równocześnie i każdorazowo łamane. Otóż zdaje mi się, że z tego względu mogą powstać nieobliczalne, a bardzo ujemne następstwa, zarówno w opinii o nas za granicą, jak w rozwoju naszego życia gospodarczego, stosunków wymiennych, kredytowych i t. d.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#SGlogier">Jeżeli ujemne strony przyjęcia noweli obecnie rozpatrywanej porównamy z tem co ona daje ludności, to przypomnę, że na Komisji Prawniczej jeden, z członków Komisji powiedział: Cóż dajemy? Dajemy ochłap. Tak jest, istotnie ochłap, bardzo niewiele albo nie znaczący dla biednej ludności. Jeżeli więc zważymy te dwie wartości i tego t. zw. ochłapu i podważania podstaw naszej Konstytucji, to konkluzja musi być jedna, że lepiej tego nie robić.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#SGlogier">Wobec tego w Imieniu mego klubu stawiam wniosek o odrzucenie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Jackowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SJackowski">W imieniu mego klubu oświadczam, że stoimy na tem stanowisku, które oznajmił poprzedni mówca s. Gloger, mianowicie, że ustawa ta powinna być odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#SJackowski">Ustawa ta powinna być odrzucona z tej racji, że przedewszystkiem przekreśla zamierzania, które mają odnowić nasze życie. Wprowadzenie wyjątku od możności ciągnięcia dochodów doprowadziło do tego, że nastąpił zastój zarówno w budownictwie mieszkaniowem, jak i we wszystkich przemysłach, które z niem są związane. Dziś wprowadzenie tego nowego wyjątku, który zresztą, jak to powiedział mój przedmówca, niestety można nazwać, mówiąc w sposób ordynarny, ochłapem — niestety tak jest, nie sprowadzi istotnych ulg dla tych, którzy są w ciężkiem położeniu jako bezrobotni, bo przy przeliczeniu na pieniądze te wszystkie ulgi sprowadzają się do ulg groszowych. Stowarzyszenie właścicieli nieruchomości w Państwie Polskiem porobiło odpowiednie przeliczenie, które wykazuje, że podwyżki, które ma dać nowa ustawa, wynoszą — 16 groszy od rubla na miesiąc, więc od 10 rubli — 1 zł. 60 gr. Jeżeli przeliczyć 1 zł. 60 gr., czyli to maksymalne komorne, że tak powiem, którego podwyżka się zawiesza, to wypadnie, że sprowadza się do kwestii 5 groszy na dzień. To samo, jeśli przejdziemy do przeliczeń przy cenie w markach, okaże silę, że nadwyżka miesięczna sprowadzi się do 75 gr., więc przy podziale na 30 dni sprowadzi się to do 2 z czemś groszy dziennie. Przy przedwojennych koronach ta zwyżka sprowadzi się do 63 gr. miesięcznie czyli do 2 gr. dziennie. Pytam się, co za szczególną ulgę mają otrzymać ci bezrobotni, którym się darowuje 2 czy 5 gr. dziennie. Przecież zwyczajnemu żebrakowi, wyciągającemu rękę na ulicy, daje się najmniej 5 gr., bo jak mu się da 2 gr.to jest mocno skrzywiony i niezadowolony i wyczuwa się to jego niezadowolenie, że tylko zastał obdarzony groszem czy dwoma groszami. Zdaje mi się. że jeżeli idzie o ulgi dla bezrobotnych, to należy obmyśleć prawo, jak te ulgi mają być przełożone nie tylko na właścicieli drobnych lokali. Ten koszt nie powinien być przełożony na peryferie miast i na drobną posiadłość miejską, lecz albo powinien, obciążyć fundusz bezrobotnych, którego część powinna być na zapłacenie komornego, a to komorne jest bardzo małe i będzie się sprowadzało od podwyżki o 5 groszy, albo też należy obmyśleć nowe środki obejmujące całą społeczność polską, któreby się złożyły na polepszenie doli bezrobotnych. W tym sensie poszedł magistrat m. Warszawy, który, jak wiadomo, podniósł cenę biletów tramwajowych, żeby przyjść bezrobotnym z zasiłkiem pracy i z zasiłkiem pieniężnym, a druga rzecz, podniósł cenę za wodę, ale to nie tylko dla pewnej kategorii ludzi, lecz wszystkim podniósł opłatę za wodę na nowy kwartał.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#SJackowski">A więc mój klub popierał stanowisko, że ta ustawa powinna być w całości odrzucona. Jednakże jeżeli Wysoka Izba z tych czy innych powodów dla wyraz innemu przekonaniu, to i taki nowela, która tu została zaprojektowana i przyjęta w Sejmie, nie może się ostać, a to z powodu, iż nie jest z należytą precyzją ujęta myśli, o której mówił poprzedni mówca sen. Thullie, że to ma dotyczyć bezrobotnych. Nie została ujęta ta myśl dlatego, że najpierw, kto jest bezrobotnym, na to niema dostatecznego świadectwa. To, że się zapisze do odpowiedniego urzędu, to tam się każdy może zapisać, bo to, że poszukuje roboty, nie znaczy, że tej roboty niema i dlatego mój klub proponuje, ażeby w art. 1 ustawy, zmieniającej ustawę o ochronie Lokatorów, zrobić dodatek, mianowicie, że zawieszenie podwyższania komornego dotyczy tylko bezrobotnych, którzy nie posiadają bądź lokatorów, bądź innych źródeł dochodu poza zapomogą z tytułu bezrobocia. A więc to będą tacy bezrobotni, którzy otrzymują z tego czy innego tytułu zapomogę i których ciężki stan niewątpliwie został stwierdzony przez te czynniki, które asygnują im pomoc pieniężna. A więc są to niewątpliwie ludzie, którzy się przed odpowiedniemi czynnikami i instytucjami wylegitymują z swego ciężkiego położenia.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#SJackowski">Następnie proponuje mój klub zmianę art. 2. Ten art. 2 wprowadza bardzo daleko sięgającą zmianę, która powiada, że najmy fabryczne mają podlegać tej nowej ustawie i możność wymówienia tych najmów fabrycznych, które już od 1 stycznia 1926 r. mogło nastąpić, odhacza się do 1 stycznia 1927 r. Jeżeli zwrócimy uwagę na to, że dotyczy to najmów przeważnie w miejscowościach fabrycznych i że już opierając się na poprzedniej ustawie, właściciele po rozdysponowywali temi lokalami, które mają być dziś napowrót włączone do ustawy o ochronie lokatorów, to ta poprawka sprowadza się do tego, że prawo, które już zostało nabyte, zostaje skreślone i istocie ci zostają wprowadzeni w kłopotliwą sytuację. Rzecz ta jest zbyteczna i niepotrzebna ze względu na to, że te najmy są dziś w dużej dyspozycji, dziś z powodu zastoju jest duża podaż na lokale handlowe, wskutek tego nie potrzeba tych lokali specjalnie na nowo poddawać pod! ustawę o ochronię lokatorów, t. j. nie trzeba pierwszej ustawy o ochronie lokatorów przedłużać czyli nadal robić wyjątek od art. 99 Konstytucji, która powiada, że prawo własności ma się cieszyć należytą obroną.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#SJackowski">Z tego względu mój klub proponuje, aby W art. 2 — ustęp 1 został skreślony. To druga poprawka.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#SJackowski">Następnie proponujemy, aby ustęp 4 art. 2, który mówi, że eksmisję odracza się jeszcze na 6 miesięcy poza obecne brzmienie, więc do 12 miesięcy, a jak wyjaśnił s. Thullie, do 18 miesięcy, wogóle skreślić, gdyż zdaniem naszem ochrona bezrobotnych, nie mogących płacić, znajduje zupełnie dostateczne zabezpieczenie w obecnie obowiązujących artykułach, mianowicie choćby w art. 11, który mówi W p. 2 lit. a, że za ważną przyczynę można uważać, jeżeli lokator mimo upomnienia zalega z zapłatą conajmniej dwóch następujących po sobie rat komornego, chyba że zaległość powstała z braku pracy lub wogóle nędzy wyjątkowej, a więc dodaje daleko bardzo idące słowa, które pozwalają sędziemu zawyrokować odmownie, jeżeli idzie o eksmisję. A więc ta nędza wyjątkowa, o którą nam idzie, jest przez ten art. 11 ust. 2 p. a w najzupełniej dostateczny sposób zabezpieczona, bo daje się sędziemu ogólne upoważnienie: „chyba że zaległość powstała z powodu braku pracy, lub nędzy wyjątkowej”. Poza tem, jeżeli chodzi o bezrobotnych, to mamy! art. 23, który tę rzecz w całości załatwia. Dlatego klub mój proponuje Wysokiej Izbie, żeby tem ust. 4 zupełnie został skreślony. Gdyby jednak ten ust 4 art. 2 nie został skreślony, jako zupełnie zbyteczny, to należałoby do redakcji, którą przyjął Sejm, a która jest przedmiotem naszych rozważań, wprowadzić pewne zmiany, a zmiany te musiałyby iść w tym kierunku, żeby skreślić słowa, które rozszerzają wogóle kompetencję, mianowicie po słowach „W sprawach o eksmisję może sąd” należy skreślić „względnie urząd rozjemczy, z urzędu lub na wniosek pozwanego”, gdyż sprawy materialne zawsze powinne być rozważane pod kątem osoby interesowaniej, a nie może przyjść ten trzeci uszczęśliwiający, który wbrew żądaniu stron wprowadza zmiany w stosunki gospodarcze, których żadna ze stron nie żąda.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#SJackowski">Następnie należałoby rzecz sprecyzować o tyle, że należałoby powtórzyć to, o czem się mówi w art. 1 i co referował s. Thullie, mianowicie dodać po wyrazach „gospodarczych pozwanego”, że to się odnosi tylko do bezrobotnych, będących w ciężkiej sytuacji, a więc należy dopisać: „o ile to dotyczy bezrobotnego, zajmującego jeden pokoi lub jeden pokój z kuchnią i nie posiadającego sublokatora lub innych źródeł dochodu poza zapomogami z tytułu bezrobocia”. Bo jeśli te źródła dochodów posiada, oczywiście właściciel muskałaby tego dowieść, to nic nie mógłby korzystać z tego obniżenia komornego i stosowania do niego ulg, które ustawa wprowadza.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#SJackowski">Następnie jeżeliby utrzymany został punkt pierwszy zmienionego art. 23 w zdaniu pierwszem, co do którego zaprojektowałem poprawki, o których poprzednio mówiłem, to należałoby odrzucić drugie zdanie tego ustępu, które całą ochronę lokatorów przedłuża jeszcze o 6 miesięcy w zestawieniu z punktem pierwszym art. 23, to jest do 18 miesięcy. Dlatego proponuję skreślić drugie zdanie w ustępie pierwszym art. 23 o ochronie lokatorów z dnia 11 kwietnia 1924 r.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#SJackowski">Następnie mamy tu zaprojektowane w ustawie przyjętej przez Sejm dopisanie nowego artykułu 23a. Tem artykuł jest tak zredagowany, że nastręcza dużo kwestji. Przedewszystkiem nastręcza kwestię co do tego, jak rozumieć słowo „komorne”. Słowo „komorne” bardzo często się rozumie i tak ustawa je rozumie, że obejmuje nie tylko samo komorne to jest to, co wchodzi do kieszeni właściciela domu jako jego korzyść z posiadania domu, dawania w najem mieszkań, lecz także opłaty za te pewne świadczenia, których właściciel musi dokonywać w postaci opłacania wody, utrzymywania czystości, porządku sanitarnego, opłacania stróża domowego i wogóle to, co ustawa o ochronie lokatorów nazywa świadczeniami w szewkiem rozumieniu tego słowa. Można jeszcze powiedzieć, że nie należy robić oszczędności, to znaczy nie mieć dochodu, na co można się jeszcze zgodzić, ale nie można powiedzieć, że oprócz tego właściciel domu, w którym ma lokatora, musi do niego dokładać, bo musi opłacać wydatki na wodę, stróża i porządki sanitarne, nie będąc w stanie, szczególniej w pewnych drobnych posiadłościach zdobyć w jakikolwiek innych sposób dochodu.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#SJackowski">Dlatego proponujemy, żeby W dwóch miejscach tego art. 23 po wyrazach „komornego” dopisać w nawiasie „prócz świadczeń”. To znaczy, że te ulgi odnoszą się tylko do tych gnanie kiedy idzie o to, że właściciel nie będzie miał dochodu, ale jeżeli on musi jeszcze coś dokładać, to to, co musi wyłożyć, słuszne jest, żeby mu było powetowane i nie można przypuścić, żeby inaczej ustawa mogła to rozumieć. Dla uchylenia się od wszelkich kłopotów, i nie nastręczania kłopotu urzędnikom, mającymi Interpretować słowo „komorne”, należy tę rzecz odrazu wyjaśnić i powiedzieć „oprócz świadczeń”. Następnie jest tu upoważnienie sądu do odraczania na czas określony. Otóż na „czas określony”, to znaczy na czas, który niewiadomo jak może być określony, może to być dużo i zależnie od chwili sąd może pójść zbyt daleko, może na bardzo długi czas pozbawić właściciela dochodów. Klub mój proponuje dlatego, aby po sławach „na czas określony” dopisać „nie dłuższy, niż 6 miesięcy”.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#SJackowski">Następnie powiedziano, że to wszystko uzależnia się od tego, czy lokator czerpie dochody jedynie z pracy, a zarobek miesięczny lokatora, żyjącego samotnie, nie przekracza zł 80, a utrzymującego rodzinę 120 zł. Wprowadzono zatem pewne szacowanie dochodów lokatora; wprowadzono 80 zł. dla samotnego, a dla utrzymującego rodzinę 130 zł. jest to rzecz której trudno dowieść komuś, ile ma dochodu. Dlatego to sprowadzać będzie rozmaite Ciężkie sytuacje. Powtóre są pewne okolice Państwa, gdzie nawet za 120 zł ludzie się utrzymują 1 w ten sposób dawałoby się premie tym, którzy za 120 zł się Utrzymują, bo uwalniałoby się ich od obowiązku płacenia komornego, ten obowiązek ciągleby silę im odkładało, ale odkładanie ma tę złą stronę, że powiększa ilość zobowiązań, które daleko trudniej potem dłużnikowi uiścić. Dlatego znów proponujemy, aby wyrazy „dochody czerpie” i t. d. do końca tego nowego artykułu 23a, tok jak tu został zaproponowany, zastąpić określeniem, że ustawa ta ma się odnosić tylko do bezrobotnych, słowem zastąpić przez: „jest bezrobotnym, nie posiada sublokatora lub Innych źródeł dochodu poza zapomogami z tytułu bezrobocia”.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#SJackowski">Następnie położenie jest tego rodzaju, że lokatorzy stanowią dla właściciela pewien dochód, z którego ma on ponosić duże opłaty podatkowe, a przecież są to często ludzie, którzy z tego czerpią swe utrzymanie. Według statystyki, ułożonej przez stowarzyszenie właścicieli nieruchomości, okazuje się, że lokatorów 1 i 2 izbowych mają poszczególne miejscowości Państwa z tych, które mają ich najwięcej: Bydgoszcz 65%, Chrzanów 7580%, Częstochowa 74%, Dąbrowa Górnicza 90%, Jarosław 75%, Kalisz 70%, Kowel 60%i Kutno 80%: Lublin miasto 73%, Lublin przedmieście 86%., Łask 80%, Łowicz 75%, Mszczonów 98%, Nadnotecki obwód 90–95%; Ostrołęka 60%, Pabjanice 60%. Pińsk 75%, Piotrków 65%, Poznań okręg miasto 25%, Gniezno Inowrocław 40%, Płock 95%; Płońsk 89%, Pułtusk 87%, Radomsko 85%; Równe wołyńskie 80%, Tarnów 60%, Tomaszów Mazowiecki 80%; Warszawa przedmieścia 87%, Warszawa łącznie z przedmieściami 66 1/2%; Wilno 80%; Żyrardów 95%. Okazuje się tedy, że to ustawa spadnie swoim ciężarem na barki drobnych właścicieli, tych, którzy również są bezrobotnymi, bo będą w tem samem położeniu, gdyż mając 1, 2, 3 lokatorów, którzy podpadną pod tę ustawę sami nie będą mieć żadnych dochodów. Dlatego projektujemy, ażeby został dodany nowy artykuł, którego treść brzmiałaby w ten sposób: „Ustawa ta dotyczy ulg dla bezrobotnych, obowiązuje tych właścicieli domów, których czysty zysk miesięczny z nieruchomości przekracza 150 zł”. Byłby to nowy art. 2. Następnie ci właściciele domów, będąc pozbawieni możności realizowania swych praw do komornego, znajdą się w tem położeniu, że mogą być odroczenia komornego, a po odroczeniu komornego można go nie otrzymać, kiedy się zbierze to w większej ilości, a tymczasem trzeba płacić podatki. Więc trzeba ubezpieczyć tych ludzi i powiedzieć, że te podatki powinni zapłacić wszyscy mieszkańcy, którzy są opodatkowani, a nie tylko mają spaść pobory podatkowe na posiadaczy nieruchomości; A takie wypadki są teraz liczne i przykre.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#SJackowski">Dlatego proponujemy nowy art. 3b, któryby brzmiał w sposób następujący:</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#SJackowski">„Sądowe odroczenie zapłaty komornego odracza uiszczenie państwowych i komunalnych podatków od nieruchomości w wysokości i na czas odroczenia komornego. Niemożliwe do wyegzekwowania komorne Z powodu dopuszczonego odroczenia jego uiszczenia zalicza się na poczet podatków od danej nieruchomości”. W tem sposób podatkiem od nieruchomości nie będziemy obciążali człowieka, który może się znaleźć w tem położeniu; że tego, na co jest właśnie przeznaczone komorne zapłacić nie może.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#SJackowski">Następnie do noweli, która jest zatytułowaną jako ustawa zmieniająca ustawę z dnia 11 kwietnia 1924 r., proponujemy jeszcze zmianę w art. 2 ust. 1 lit e. Artykuł ten w ust. 1 lit. e mówi o rzeczach które w obrocie życiowym, w eksploatowaniu nieruchomości, nawet fabrycznych nieruchomości, i są poprostu trudne do wykonania. Mianowicie w art. 2 w ust. 1 lit. e) mówi się: mieszkania, stanowiące uposażenie służbowe lub część jego, podlegają przepisom ustawy o ochronie lokatorów. Tymczasem dalsza część tego artykułu mówi: z wyjątkiem mieszkań, zajmowanych przez rządców lub administratorów domów tytułem wynagrodzenia za pełnienie obowiązków meldunkowych lub zarządu, oraz domów fabrycznych i kopalnianych (familijnych), o ile wymówienie pracy nie nastąpiło z powodów uprawniających pracodawcę do zerwania umowy najmu bez! wypowiedzenia. Więc położenie jest tego rodzaju, że właściciel domu, który sam z powodu nieznajomości rzeczy jest niezdolny do prowadzenia meldunków, nie może wymówić tego mieszkania swemu rządcy, nie może zmienić rządcy, o ile mu Czegoś szczególnego nie zarzuci, o ile ta umowa nie będzie rozwiązana z) winy rządcy. To prowadzi do rozmaitych ciężkich powikłań, ho są sytuacje, kiedy ktoś jest niezadowolony ze sposobu wykonywania obowiązków, nie ma zaufania do rządcy, a do rządcy meldunkowego trzeba mieć zaufanie, bo jest to plenipotent; z chwilą, kiedy zaufanie ustaje, nie można się z nim rozstać i zainstalować drugiego, bo p. c) art. 2 stoi temu na przeszkodzie. Także, jeżeli idzie o lokale fabryczne, sprawa układa się w ten sposób, że budownictwo lokalów fabrycznych kopalnianych ulega zatamowaniu, gdyż następuje obawa, że nie można będzie usunąć ludzi, którym się da mieszkanie, chociaż pracują już zupełnie gdzieindziej, zmienili zawód, a pozostają w tych lokalach i nie można na ich miejsce wprowadzić innych ludzi, innych pracowników.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Bojko.)</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#SJackowski">Dlatego mój klub wnosi skreślenie w ust. e) art. 2 cz. 1 słów: „za wyjątkiem mieszkań...” do samego końca tego artykułu, t. zn., że te mieszkania mogą ulec wypowiedzeniu tak samo wogóle, jak i każdą pracę w terminach ustawowych wypowiedzieć można i nie można tu wprowadzić czegoś, coby stanowiło wieczny serwitut na tych ludziach, którzy pracę dają.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#SJackowski">Następnie do art. 11, gdzie się mówi o warunkach i możności wypowiedzenia najmu, rozwiązania najmu, klub mój proponuje dodatek, aby dopisać nowy punkt k, który miałby brzmienie następujące: „właściciel może wymówić lokal, o ile go potrzebuje dla siebie samego, lecz pod warunkiem dostarczenia lokatorowi odpowiadającego jego potrzebom pomieszczenia i podlegającego przepisom niniejszej ustawy”. W tem sposób żadnej specjalnej przykrości lokatorowi: się nie czyni, bo daje mu się nowy lokal wzamian, a jest Ito rzecz, naturalna, gdyż właściciele nieruchomości, którzy nie mogą mieszkać W swoich nieruchomościach, nie mogą mieć tego, co każdy właściciel rzeczy mieć powinien; to jest bliższego nadzoru i prawa korzystania ze swej Własności. Daje się im przez to możność dojścia do prawa korzystania i do prawa nadzoru. Lokator nie zostaje przez to postawiony w gorsze położenie, bo uprzednio musi się mu dostarczyć lokal, odpowiadający jego potrzebom i podlegający właśnie przepisom niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#SJackowski">Wreszcie jak długo mają trwać ulgi, przyznane tylko dla bezrobotnych, dla ludzi pozbawionych możności pracy? Ta rzecz nie została przez nowelę zdecydowana. Dlatego klub mój proponuje, żeby art. 4 noweli, który mówi, że ustawa niniejsza wchodzi! w życie z dniem jej ogłoszenia, wpisać: „i o ile dotyczy ulg dla bezrobotnych ustaje z dniem 1 stycznia 1927 r.”. To jest wskazane dlatego, że inaczej tę bezrobotność poniekąd chcielibyśmy uwiecznić, co zupełnie nie jest właściwe. Należy raz z bezrobotnością skończyć, ale nie za pomocą zaasekurowania jej przed normalnem rozwiązaniem kwestii budowania domów, lecz należy to załatwić w inny sposób, zapomocą ogólnych podatków, któreby służyły na ewentualną zapłatę czynszów, które się cd bezrobotnych należą. Czyli chodzi o to, żeby ciężar opłacania bezrobotnych spadł na całe społeczeństwo, a nie na pewien jego odłam, posiadający mieszkania, i to mieszkania drobne, z których drobny czerpie dochód. Takiemu obowiązkowi powinni być poddani i ci ludzie, którzy czerpią dochód duży i wskutek tego, zdaje mi się, że tego nić powiedziałem, należałoby powiedzieć, że ustawa ta stosuje się tylko do tych lokatorów, których czysty dochód z nieruchomości przekracza 150 ził. W ten sposób należałoby wnieść nowy artykuł o brzmieniu następującem: „Ustawa ta, o ile dotyczy ulg dla bezrobotnych, obowiązuje tych właścicieli domów, których czysty dochód miesięczny z nieruchomość? przekracza 150 zł”. Należy iść w tym kierunku, aby płacili ci, którzy dochód z nieruchomości! posiadają, żeby spełnili w ten sposób swój obowiązek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WicemarszałekBojko">Głos ma p. Wiceminister Markowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Wysoki Senacie! Zmuszony, jestem zabrać głos i sprzeciwić się jaknajkategoryczniej. jednej z poprawek s. Jackowskiego. Wydaje mi się ona zupełnie nieuzasadnioną, albowiem w jaki to sposób można dowodzić, że jeżeli ktoś uzyska sądowe odroczenie zapłaty komornego, to wskutek tego właściciel nieruchomości ma nie płacić należnego od niego podatku od nieruchomości, w całej wysokości i na czas odroczenia komornego. Ja sobie przedstawiam taki wypadek: właściciel ma kamienicę, w której znajduje się kilkadziesiąt mieszkań. Przypuśćmy, że jeden z mieszkańców nie zapłacił komornego j uzyskał sądowe odroczenie zapłaty, to do czasu, dopóki właściciel nie wyegzekwuje tego komornego, ma on nie płacić podatku od nieruchomości, chociaż miał dochód przypuśćmy z 60 mieszkań, a to było 61e, z którego nie otrzyma zapłaty.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">A jeszcze gorszą jest druga część wniosku, która brzmi: „Niemożliwe do wyegzekwowania komorne z powodu dopuszczenia odroczenia zalicza się na poczet podatku od danej nieruchomości”, to znaczy, że jeżeli jakiemuś właścicielowi domu nie uda się wyegzekwować komornego od swego lokatora, to niech Grecja za to płaci! — to znaczy Skarb Państwa. Przecie to są rzeczy zupełnie niemożliwe do przyjęcia, bo do czegóż by to nas doprowadziło?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Proszę Wysoki Senat o odrzucenie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WicemarszałekBojko">Głos ma s. Kopciński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SKopciński">Wysoka Izbo! W końcu roku uh. Państwo Polskie znalazło się w szczególnie ciężkiem położeniu. Liczba bezrobotnych zaczęła wzrastać z miesiąca na miesiąc, wreszcie doszła do setek tysięcy. I w innych dziedzinach widzieliśmy i widzimy, dalej to ciężkie położenie. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że państwo to nie ziemia, nie dobra, ale przede wszystkiem obywatel i brzemię ciężkiego położenia, w którem państwo pozostaje, przedewszystkiem odbija się na obywatelu. I kiedy widzimy zwiększenie się liczby bezrobotnych i utratę pracy nie tylko przez robotników, ale i przez inteligencję pracującą, ho z powodu położenia gospodarczego przyszły projekty redukcji personatach i redukcji płac, kiedy wskutek zamykania zakładów przemysłowych 5 ta kategoria obywateli Państwa musiała tracić miejsca, musiała tracić chleb, to przed nami, którzy reprezentujemy te warstwy pracujące, stanęło zagadnienie, w jaki sposób pomóc tym ludziom.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#SKopciński">Dlatego klub, do którego mam zaszczyt należeć, złożył wniosek nowelizacji ustawy o ochronie lokatorów. Wniosek ten zmierzał do rzeczywistej, realnej poprawy stosunków, albowiem ustawa z dnia 10 kwietnia 1924 r. miała na względzie, przynajmniej ustawodawcy tak myśleli, że losy gospodarcze Polski będą się wciąż poprawiały i że wskutek tego będzie można i tę dziedzinę życia państwowego po tlej liniji prowadzić. Taką myśl mieli ustawodawcy. Myśmy Wtedy zapatrywali się na te rzeczy sceptycznie i okazało się, że nasz sceptycyzm był uzasadniony, że te optymistyczne założenia, na których była oparta ustawa z 11 kwietnia 1924 r., nić sprawdziły się. Przyszliśmy do przekonania, że jest konieczność nowelizacji w tym kierunku, ażeby wstrzymać dalsze podwyższanie komornego dla wszystkich lokali. Bo ja się zgadzam najzupełniej z tem, że nie zawsze jest najbardziej potrzebującym ten, kto ma 1pokojowe mieszkanie. Często zdarza się, że w 1pokojowem mieszkaniu mieszka ktoś zamożniejszy niż w mieszkaniu 2, 3 i 4 pokojowem, bo wiemy, że unieruchomienie lokatorów od czasu wojny wciąż trwa, Nie mamy możności zmieniania mieszkań. Dlatego tą ustawą chcieliśmy objąć wszystkie lokale. Następnie chcieliśmy, aby to zawieszenie podwyżek nie miało terminu, ażeby ciała ustawodawcze przyszły z nową nowelą zniesienia tego zatrzymania podwyżek wtedy, kiedy stosunki gospodarcze naprawdę się poprawią.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#SKopciński">Ale oczywiście wystąpiono z szeregiem argumentów przeciw naszej koncepcji, wystąpiono z obroną położenia właścicieli kamienic i tem wniosek nasz został okrojony do bardzo małego minimum. Proszę szanownych Panów, tutaj są obrońcy właścicieli tych nieruchomości, po drugiej zaś stronie stoimy my, którzy jakoby jesteśmy obrońcami lokatorów. Jeżeli chodzi o to położenie, o którem właściciele nieruchomości paszą tysiące memoriałów, każdy z nas posiądą te memoriały — jeżeli Chodzi o to położenie, to ono było w obydwu Izbach niejednokrotnie omawiane, lecz nie trzeba zapominać o tych ciężarach, które właściciele mieli na swych nieruchomościach przed wojną, a których się pozbyli. Ja nie znam wszystkich podatków i Ciężarów, które właściciele ponoszą, ho nigdy w tę stronę nie patrzyłem i nie miałem nadziei stania się właścicielem nieruchomości, ale wyczuwam, że jeżeli chodzi o to, co było mówione W Sejmie, jeżeli chodzi o niektóre kategorie właścicieli, to nawet przy tem komornem położenie ich stało się obecnie lepsze, niż było przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#SKopciński">Ci, którzy byli przeciwnikami naszego wniosku, jak równi też właściciele kamienic, powołują się na ogólne państwowe dobro — na budowanie. Ale spójrzmy na rzeczywistość. Kto dziś buduje? Czy budują Właściciele i korzystają z możności budowania? Zdaje się, że jest ich bardzo mało i że budownictwem zajmują się przeważnie stowarzyszenia tych, którzy mieszkań potrzebują.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#SKopciński">Wysuwa się jeszcze jeden argument, że z powodu zawieszenia podwyżek za lokale kredyt zagraniczny nie przypłynie. Ciekawą jest rzeczą, że od 11 kwietnia 1934 r., kiedy ustawa uwzględniła interesy kamieniczników, upłynęły dwa lata i jakoś o tym kredycie nie słychać, ludzie nie mogą go znaleźć. Dopiero teraz, kiedy nowela wchodzi na porządek dzienny, czyni się wielki gwałt, że naraz zjawią się ci dobroczyńcy, którzy kredytu udzielą, jeżeli zaś nowela przejdzie, to kredyty znikną. Tem argument wydaje mi się nieco podejrzany, bo jeżeli ustawa z r. 1924 miała dopomóc, to powinna to była osiągnąć ten skutek przez te dwa lata, a nić dopiero dziś, kiedy przychodzi nowela.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#SKopciński">Proszę Pań i Panów, mówi się tutaj o naruszeniu art. 99 Konstytucji, o tem świętem prawić własności. To nie jest przecież rzecz bardzo święta, my wiemy, że to prawo własności bywa ograniczane i jeżeliby pójść tak za tem przykazaniem Szanownych Panów, to nie możnaby zrobić wogóle Wielb rzeczy, słusznych i niezbędnych dla Państwa i dla społeczeństwa. Ale gdzie tu jest to naruszenie prawa własności? Zgadzam się, że to są świadczenia pewnej grupy ludności, te świadczenia dają ludzie, których prawo jest ograniczone, oni płacą podatek na rzecz Państwa. Dlatego też ten argument nie ma żadnego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#SKopciński">Chcę jeszcze Zwrócić uwagę na stosunek, jaki w społeczeństwie i w naszych wysokich Izbach istnieje do sprawy obywateli drugiej kategorii. Wtedy, kiedy chodzi o tych bądź co bądź posiadających, to wyciąga się i Konstytucję, wyciąga się najrozmaitsze argumenty, a jeżeli chodzi o kategorię interesów zupełnie odwrotnych, to Panowie nie wahają się postanawiać rzeczy, dotykających tych ludzi, którzy są lokatorami. Mówi się o oszczędnościach w Państwie i nikt się nie waha co do redukcji, powiedzmy, personelu urzędniczego, nikt się nie zastanawia, co wtedy będą robili ci ludzie zredukowani w dziesiątkach tysięcy, nasze wysokie izby często nawet licytują się pod tym względem z rządem. Jeżeli chodzi o redukcję płac, to także się nie zastanawiają, czy budżet pracownika państwowego ją wytrzyma, czy jakiegoś innego pracownika i tę sprawę załatwia się momentalnie, ale jeżeli chodzi o sferę Innych interesów, to wtedy odpowiednia ustawa przechodzi dziwne koleje, pomaleńku, ślimaczym krokiem dowleka się wreszcie do plenum Senatu.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#SKopciński">Proszę szanownych Panów, tu s. Gloger postawił wniosek odrzucenia noweli. S. Glogier motywował swój wniosek tem, że tu porównywa się dwie nierównomierne wielkości, że podważanie świętego prawa własności z jednej stromy — Czego ja zresztą nie widzę — a z drugiej strony przecie sami zwolennicy tej ustawy mówią, że to jest ochłap. Nie będzie się sprzeczał o to, czy powiedzieć ochłap, czy delikatniej i bez rozdrażnienia, że to jest drobnostka. Dla p. senatora to jest drobnostka, nie grająca roili, ale dla nieszczęśliwego człowieka maleńka ulga, gdy on umiera z głodu, jest rzeczą wielką. Nić dziwię się, że dla p. senatora święte prawo własności jest wielką rzeczą, i że oczywiście także teoria tego prawa i iluzoryczne podważanie go jest rzeczą wielką, a ta ulga dla człowieka umierającego z głodu jest błahostką. Ale my na tem stanowisku stać nie możemy. My, niestety patrzymy na rzeczywistość. Panom tę rzeczywistość coś zasłania, nie wiem co.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#SKopciński">P. senator Jackowski daje rozmaite projekty załatwienia tej sprawy, powiada: fundusz bezrobocia niech zapłaci. Przy takim projekcie nie wie się, czy to jest gorzka ironia; czy jakiś dowcip dziwnego gatunku. Przecież tem fundusz bezrobocia nie wystarcza na swoje cele dotychczasowe i Państwo musi uchwalać nowe sumy, bo tych bezrobotnych jest tyle, że fundusz bezrobocia okazuje się za mały, a p. senator radzi, żeby fundusz bezrobocia jeszcze płacił za tych ludzi, którzy nie mają lokali. Nas smutna rzeczywistość przekonywa, że dziesiątki, setki, tysiące ludzi przychodzą prosić o pracę, każdy, z nas ma dziesiątki takich interesantów, przed którymi., to się widzi, stoi wybór, czy jeżeli jutro nie dostanie jakiejś pracy, ma pojutrze z sobą skończyć, czy zostać jeszcze przy życiu. My tę rzeczywistość widzimy. Panom ją zasłaniają te wielkie ideały, jak niepodważanie własności, a może i inne jakie sposoby, któremi chcecie uzdrowić stosunki społeczne, ale my ich r.ie widzimy, nie widzimy jasnego stawiania sprawy przez Was, natomiast widzimy tę straszną rzeczywistość, która jest.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#SKopciński">P. sen. Jackowski tak się zatopił w swoim ideale i tak chciał ograniczyć to, co ta nowela daje tym ludziom, którzy jej potrzebują, że trudno było się dosłuchać, o czem mówił i jakie wnioski! stawiał. Ale poza tem, co tu mówił przedstawiciel rządu i co rzeczywiście także zakrawało na żart z Senatu, i muszę podnieść jeszcze Inną rzecz, niezgodną z regulaminem Senatu. Senat jest powołany do tego, aby wprowadzał poprawki do ustawy, ale Senat nie ma prawa inicjatywy, a p. sen. Jackowski, śmiem, twierdzić, nie postawił poprawek do noweli, ale dotykał samej ustawy i stawiał wniosek o nową nowelę do ustawy z 19 kwietnia. Dlatego głosowanie tych wniosków uważałbym za niezgodne z regulaminem i prosiłbym p. Marszałka., aby tych wniosków nie poddawał pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#SKopciński">Ja nie dziwię się Panom z prawicy, którzy żądali odrzucenia tej ustawy, ale chcę teraz zwrócić się do p. referenta, przedstawiciela Chrześcijańskiej Demokracji, a zatem przedstawiciela rzekomo ludzi pracy, robotników. Otóż p. prof. Tullie, dla którego jako dla profesora mam głęboki szacunek, śmiem twierdzić, nie zna wogóle tych stosunków, o które chodzi w ustawie i dlatego proponuje nam poprawkę, która zupełnie unicestwia ustawę. P. senator Thullie proponuje, aby art. 1 ograniczyć wogóle nie do ludzi zajmujących jedna pokój, ale do tych, którzy są bezrobotni i nie mają sublokatorów.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek ks. Stychel.)</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#SKopciński">Otóż ja o tych bezrobotnych mówiłem już, jak ustalić, czy ktoś jest bezrobotny. Oczywiście tylko przez rejestrację. Wprawdzie to będzie utrudniać całe postępowanie, ale trudno. Ale proszę Panów, czy klęska bezrobocia dotyka tylko tych zarejestrowanych, czy niema prócz nich całych tysięcy łudzi, znajdujących się często nawet w gorszeni położeniu, bo nie pobierających znikąd żadnych zapomóg, ludzi, którzy nie mają pracy, ludzi, dotkniętych jeszcze innemi klęskami naszego przesilenia gospodarczego, a których ta poprawka pozbawiłaby zupełnie dobrodziejstw tej ustawy. Ale jeżeli chodzi o ludzi!, którzy nie mają sublokatorów, to nie wiem, czy kto z Panów bywał w izbach robotniczych, ale pytam się ile tam jeśli izb, gdzieby nie było sublokatorów? W tej nędzy zawsze znajdzie się człowiek, który kątem mieszka i z tego mieszkania korzysta, zwłaszcza w teraźniejszych czasach. Proszę Plantów, w tem jest tyle historji nędzy, trzebaby te rzeczy sprawdzać, a iluż ludzi pozbawiłoby się wtedy niesłusznie korzystania z dobrodziejstw tego artykułu. Dlatego też musimy się kategorycznie sprzeciwić tej poprawce, bo ona równa się formalnemu odrzuceniu dobrodziejstw tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#SKopciński">P. senator Thullie przytoczył nam tutaj przykłady, mówił nam o profesorze, który mieszka w jednopokojowem mieszkaniu. Ten profesor może z własnej woli zapłacić komorne, przypuszczam, że zapłaci; ale jeżeli zdarzy się taki wypadek, że nie zapłaci — a tak się zdarza — to jeszcze nieszczęście się Wielkie nie stanie, jeżeli paru ludzi nie zapłaci komornego z własnej woli, choć pieniądze posiadają. Ale nie można wskutek sporadycznych wypadków, których możnaby naliczyć choćby setki i tysiące, pozbawiać dobrodziejstw ustawy cale miliony.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#SKopciński">Jeżeli chodzi o świadczenia, o których p. profesor powiada, że ktoś tam wyliczył, że one przy tym art. 1 staną się gorszemi dla jedno pokojowców, to byłoby to w niezgodzie z tem, co p. referent żądał, bo w takim, razie należałoby żądać odrzucenia ustawy. Ale mnie się zdaje, że to argumenty dopasowane przez to pismo, które p. referent cytował, albowiem wiemy, że niema i nie może być w najbliższej przyszłości takiego, stanu, któryby zwalniał zupełnie od płacenia świadczeń. To się może tyczyć tylko niektórych świadczeń, jak płacenie za dozorcę, za czyszczenie kominów, ale to ma miejsce dopiero przy 75%. Do tego jeszcze nie doszło I mnie się zdaje, że to są obliczenia, robione dla tej sprawy specjalnie przez pana profesora.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#SKopciński">My rozumiemy, że ustawa nie jest doskonała, że ona nie osiąga tego celu, który chcielibyśmy osiągnąć, żeby rzeczywiście ulżyć wszystkim tym nieszczęśliwymi ludziom; o których Panowie nie myślicie, bo się powiada: redukuje się — no dobrze, oni sobie jakoś dadzą radę, zmniejsza się pensje — też sobie sami dadzą radę. Na jedno jeszcze zwrócę uwagę, że gdy uchwalono tamtą ustawę, i gdy chodziło o urzędników państwowych, to mówiono, że rząd da im na mieszkania. Ja teraz uprzytamniam Państwu te świadczenia Rządu na mieszkania; które miały wyrównać krzywdę jaką pracownicy, ponosili z powodu tamtej ustawy. Chce Panom uprzytomnić, że z dniem 1 stycznia podwyższanie tych świadczeń zostało także wstrzymane. Więc z tem się godzimy, że chociaż tego niema w ustawie sanacyjnej, podwyższenie świadczeń na mieszkanie zostało zniesione, i to nas mało obchodzi. My się tylko boimy, ażeby nie zostały zniesione świadczenia dla kamieniczników. Więc, powiadam, że jakkolwiek ta ustawa nie może nas zadowolnić, gdyż nie daje ulg szerokim warstwom, to jednak obcięlibyśmy dla tych najnieszczęśliwszych chociażby cośkolwiek dostać, i nie lekceważymy, nie gardzimy tym drobiazgiem, którym gardzi p. Glogier, chce my lim dać tem drobiazg, ale w swoim Czasie. Chcemy, ażeby ta ustawa obowiązywała od 1 kwietnia Dlatego z przykrością musimy się zrzec wszelkich poprawek, które uważalibyśmy za słuszne i konieczne, byleby tylko te najszersze rzesze tę ustawę 1 kwietnia otrzymały. Zwracam się do Wysokiego Senatu o odrzucenie innych poprawek i z tych względów, o jakich mówiłem; i dlatego, ażeby nie odwlekać ustawy, która się może spóźnić na 1 kwietnia. Wiemy, że została złożoną do laski marszałkowskiej poprawka klubu „Piasta” dotycząca wyłącznie tych lokali które są w domach rządowych, jak np. restauracje ii t. d. Poprawka może słuszna, ale dla tej poprawki odkładanie ustawy uważałbym za niesłuszne. Wiemy, że my się pogodzić nie możemy i wierny, że na różnych polach walczyć będziemy i musimy, bo szczerze uznajemy tę walkę klas, o której choćbyśmy chcieli zapomnieć i choć na chwilę wznieść się ponad nią, to Panowie nam ją odrazu przypomną. Nie możemy ani na chwilę zasnąć. Panowie są już gotowi przypomnieć, że istnieje ona, że jest w rzeczywistości. Ale są momenty, kiedy jednak pewne społeczne warunki wymagają łagodzenia tej walki. Obecnie jest taki moment. W ogólnym nastroju zdenerwowania i niezadowolenia, mogą się rozmaite niepożądane wypadki zdarzać i przybierać formę większych wybuchów. Panowie powiedzą: mamy na to sposoby. Zgoda. Może Panowie mają sposoby, ale Panowie nie zaprzeczą, że w pewnych momentach to podniesienie wszystkich obywateli Państwa na duchu, dało wielkie rezultaty. Panowie nie zaprzeczą, że depresja niezadowolenie, upadek ducha fi pewne zniechęcenie do tych wszystkich, którzy prowadzą losy Polski, nie przyczynią się do tej współpracy, do ratowania naszego Państwa w tym ciężkiem położeniu, jakie teraz przeżywamy. Dlatego też sądzę, że Panowie może w ostatniej chwili zrozumieją, w jakiej nędzy pozostają szerokie warstwy, fi może nie przez litość dla nich, ale ze względu na dobro państwowe, ze względu na chwilę, którą przeżywamy, Panowie cofną swój wniosek i przyjmą ustawę w lakiem brzmieniu, w jakim uchwalił ją Sejm.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#SKopciński">Jeszcze raz powtarzam, że ta ustawa nas nie zadawala, ale dlatego, by dać te minimalne ulg; zrzekamy się swoich poprawek f prosimy o uchwalenie ustawy w brzmieniu sejmowem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WicemarszałekksStychel">Głos ma s. Banaszak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SBanaszak">W Umieniu naszego klubu mami zaszczyt zakomunikować, że będziemy głosowali przeciw poprawkom wniesionym zarówno przez s. Jackowskiego jak i przez klub „Piasta” jak i wogóle przeciw projektowi, uchwalonemu przez Senacką Komisję Prawniczą, a oświadczamy się za przyjęciem projektu sejmowego bez zmiany. Ponadto, ponieważ mamy 350.000 zrastrowanych to robotników bezrobotnych, panie waż 400.000 przemysłowych robotników nie zarabia więcej niż 4 zł. dziennie, czyli 100 zł,. miesięcznie, a ponieważ tylko połowa tych robotników przemysłowych pracuje przez cały tydzień, a połowa pracuje tylko pół tygodnia, więc połowa tych robotników miesięcznie zarabia zaledwie zł. 50, ponieważ dalej mamy całe rzesze emerytów, których pobory wynoszą miesięcznie tylko zł. 50, a do tego trzeba dodać wszystkich małych rencistów, to jest tych, którzy stracili swoje oszczędności! przedwojenne, hipoteki, przedwojenne pożyczki państwowe, oszczędności bankowe, ponieważ wreszcie zapomóg i bezrobotnych wynoszą przeciętnie 1 zł do 1 zł 20 gr. dziennie, ponieważ są liczne rzesze biednych ludzi nie tylko robotników, ale 51 dawniejszych urzędników, inteligentów, którzy ledwie tyle mają miesięcznego dochodu, że mogą zaspokoić swój głód, z tych wszystkich względów przeto domagamy się, ażeby ci najbiedniejsi byli wyłączeni z pod ustawy tak, jak tego żądała Komisja Prawnicza Sejmu i dlatego wnosimy poprawkę, ażeby do projektu sejmowego przyjęto p. 2 art. 1 sprawozdania Sejmowej Komisji Prawniczej, który opiewa, że zawiesza się wzrost stawek komornianych co kwartał o 6% ustawowego komornego na 1 rok w odniesieniu do tych lokatorów, których zarobek miesięczny dosięga 80 zł. dla samotnych, a 120 zł. dla obarczonych rodziną.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Marszałek obejmuje przewodnictwo.)</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#SBanaszak">Proszę Panów, bezrobocie jest klęską ogólną, wiec nie tylko ta jedna kategoria właścicieli domów, Wtórzy mają jeden pokój do wydzierżawienia, tub jeden pokój i kuchnię, ale ogół właścicieli domów powinien tę skutki ponosić.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#SBanaszak">Nowelę, która bynajmniej nie jest doskonałą, bowiem nierównomiernie rozkłada ciężary, traktujemy jako zło konieczne i prosimy Wysoki Senat, aby przyjął projekt sejmowy z ta jedną zmianą, którą właśnie miałem zaszczyt Panom zaproponować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Biały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SBiały">Wysoki Senacie! S. Buzek zgłosił poprawkę następującej Treści: „1) w art. 2 po ust. 1 wpisać nowy ustęp, opiewający jak następuje: po punkcie k) dodaje się nowy punkt 1) następującej treści.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SBiały">l) pomieszczenia, zajęte w budynkach, będących własnością Państwa, przez restauracje, bary, szynki, i t. p. 2) Numerację następnych ustępów odpowiednio zmienić”. Otóż w tej poprawce chodzi o rzecz następującą. W lokalach i ubikacjach rządowych znajdują się w niektórych miejscach restauracje, bary i szynki,. Poprawka s. Buzka zmierza do tego, aby co do tych lokali ustawa o ochronie lokatorów nie obowiązywała. Ma się tu do rozstrzygnięcia pomiędzy interesem publicznym, rządowym z jednej strony, a z drugiej strony interesem właścicieli restauracji, barów, szynków i t. p. Bezwzględnie powinien mieć pierwszeństwo interes publiczny, interes rządowy i dlatego też te ubikacje powinny być wyłączone :z tej ustawy o ochronie lokatorów. Poprawkę tę popieram.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się więcej nie zapisał. Głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SThullie">Wysoki Senacie! Znajduje się w talkiem położeniu, że musze bronić wniosków komisji, atakowanych l z prawej i z lewej strony. Widocznie, że znajdujemy się po środku, a środkowa droga zwykle jest najlepsza.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#SThullie">Otóż co się tyczy ataków z prawej strony, której przedstawiciele wnoszą o odrzucenie tej ustawy, to Pie potrzebuję tu powtarzać tych argumentów, które przy sprawozdaniu już przytoczyłem. Nie czas no temu, ażeby przez odrzucenie tej usta, wy niejako prowokować ludność uboga, która pomyśli sobie, że nie chcemy wejść w jej położenie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#SThullie">P. s. Jackowski wniósł liczne poprawki Naprzód do art. 1 jest poprawka, żeby dodać jeszcze słowa: „lub innych źródeł dochodu noża zapomogami Z tytułu bezrobocia”. Prosię Panów zdaje mi się, że wystarczy, leżeli się powie „bezrobotny” a co oznacza to pojęcie bezrobotnego o tem mówi ustawa w ustępie 2 art. 23.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#SThullie">Ale proszę Panów, nie można w każdym wypadku badać czy ktoś ma jakieś inne źródła dochodu, bo to przedłuży cała sprawę, zresztą nie potrzeba tej poprawki, bo jeżeli jakieś źródło dochodu będzie. no. jakiś spadek amerykański, to sędzia może to uwzględnić.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#SThullie">Przy art. 2) fest poprawka, że należy skreślać ustęp, oznaczony liczba 1, oraz liczba 2, Dotyczy to nie właścicieli domów, lecz właścicieli budynków wydzierżawianych przedsiębiorstwom, bo chodzi o to, aby właściciele, który jest przedsiębiorca nie może lokatorów wyrzucać i dlatego też sprzeciwiam się tej poprawce.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#SThullie">Dalej proponuje się skreślić wyrazy „względnie urząd rozjemczy z urzęduj lub”. Dla minie jest obojętne czy to uczyni sąd. czy też urząd rozjemczy i pozostawiam to Panom do uznania.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#SThullie">Następnie jest poprawka, aby po wyrazach „gospodarczych pozwanego” dopisać „na ile to dotyczy bezrobotnego, zimującego i pokój lub i pokój z kuchnią i nie posiadającego sublokatora lub innych źródeł dochodu, poza zapomogami z tytułu bezrobocia”. Przeciw tej poprawce muszę się oświadczyć także, gdyż W art. 23 jest już powiedziane, że dotyczy to tych, którzy są w nędzy, albo są bezrobotni. Uważam i to więc za niepotrzebne.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#SThullie">Dalej jest poprawka, aby po słowach „zaległego komornego” wstawić wyrazy: „prócz świadczeń”. Chodzi tu o odroczę nie. Jeżeli jest taki stan finansowy tego lokatora, że mu się odracza komorne, bo jest bezrobotny, to trudno kazać mu płacić świadczenia. Muszę się oświadczyć przeciw tej poprawce.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#SThullie">Następnie jest poprawka, aby po wyrazach: „na czas określony” dopisać: „nie dłuższy niż 6 miesięcy”. Ustawa zostawia to sędziemu i sędzia w poszczególnych wypadkach sam wyznaczy ten czas.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#SThullie">Dalsza poprawka: wyrazy: „dochody czerpie i t. d.” do końca zastąpić przez: „jest bezrobotnym, nie posiada sublokatora, lub innych źródeł dochodu poza zapomogami z tytułu bezrobocia”. I tutaj w myśl poprzednich uwag oświadczam się przeciw.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#SThullie">Po art. 2 dodać nowy art. 2a: „Sądowe odroczenie zapłaty komornego odracza uiszczenie państwowych i komunalnych podatków od nieruchomości w wysokości i na czas odkosztowienia komornego. Niemożliwe do wyegzekwowania komorne z powodu dopuszczonego odroczenia jego uiszczenia zalicza się na poczet podatków od danej nieruchomości”.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#SThullie">P. Minister oświadczył się przeciw temu w imieniu Rządu, ja się dziwie, i sądzę, że to jest chyba pomyłka, jeżeli wnioskodawca stawia coś zdobnego przy ustawie o ochronie lokatorów. W teł ustawić o ochronie lokatorów ustęp, dotyczący płacenia podatków jest zupełnie niewłaściwy. To jest zupełnie inna sprawa i poprawka ta jest niemożliwa do przyjęcia. Oświadczam się stanowczo przeciw niej.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#SThullie">Dalej fiest poprawka do art. 11, żeby dopisać nowy punkt k) „właściciel może wymówić lokal, o ile go potrzebuje dla siebie samego, lecz od warunkiem dostarczenia lokatorowi odpowiadającego jego potrzebom pomieszczenia i podlegającego przepisom niniejszej ustawy”. Nie wiem, czy to jest potrzebne, bo jeżeliby to nawet było przyjęte. to skąd ten właściciel ma wziąć taki nowy lokal? Wiele przez to nie zyskamy, a lepiej nie ruszajmy tego, co jest.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#SThullie">Proszę Panów, poprawkę profesora Buzka nie w imieniu komisji, ale w imieniu swojem mogę rozwiać. Tu chodzi o pomieszczenie, zajęte przez restaurację, bary, szynki i t. p.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#SThullie">Co silę tyczy poprawki sen. Banaszaka, to muszę się oświadczyć przeciw niej, zwłaszcza, że sen. Banaszak naprzód zapowiedział, że będzie głosował za ustawą bez poprawek, wreszcie sam postawił poprawkę. Poprawka jego Idzie znacznie dalej niż to uchwalił Sejm!, bo dotyczy wszystkich mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#SThullie">Co się tyczy ataków z lewej strony, to muszę oświadczyć, że uważam, iż art. 1 jest właściwie małoznaczny pod względem finansowym. Tu chodzi zaledwie o jeden, dwa złote. Najważniejszą rzeczą w tej ustawić, to art. 2, który pozwala na odraczanie eksmisji 11. d. I dlatego sprzeciwiają się odrzuceniu tej ustawy, czego żąda prawa strona. Art. 1 jest tak małoznaczny, że według mojego zdania nie opłaci się dla przyjęcia tego naruszać ustawy. likwidacyjnej. Ta moralna rzecz jest ważniejsza od pierwszej i nikomu się nic złego nie stanie, chociaż to dotyczy bezrobotnych, bo jeżeli! ktoś jest biedny, to na podstawie art. 2 zapłata może być odroczona do 18 miesięcy. Mam nadzieję, że do 18 miesięcy stosunki się poprawią. Więc chodzi o to, ażeby tych biednych nie wyrzucano 5 ażeby można było te rzeczy odkładać. Pod tym względem zgadzam się ze wszystkimi przedmówcami z lewej strony Izby. Stoję tu w obronie najbiedniejszych, a jeżeli p. Kopciński powiedział, że ja dobrze nie znam tych ubogich mieszkań, to się myli, bo ta już od 30 lat Ciągle chodzę po tych mieszkaniach, głównie wdów i sierot, które nie mają żadnych zarobków i żyją w nędzy. Sądzę jednak, że art. 2 jest zupełnie dostateczny do tego, ażeby obronić ich.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#SThullie">Proszę o przyjęcie ustawy według wniosku komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Przy stępujemy do głosowania. Na sam przód będziemy głosowań nad wnioskiem s. Glogiera o odrzucenie całej ustawy. Proszę Senatorów, którzy są za odrzuceniem całej ustawy, ażeby wstali. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony. Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem s. Banaszaka i s. Kopcińskiego o przy jęcie projektu sejmowego bez zmiany. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem. aby wstali. Jest wątpliwość, wobec tego zarządzam głosowanie przez drzwi. Proszę Senatorów którzy są za wnioskiem s. Banaszaka i s. Kopcińskiego, ażeby przeszli przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#Marszałek">Wynik głosowania jest następujący: po obu stronach głosowało 42 senatorów. a przy równości głosów wniosek upada.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#Marszałek">Przystępujemy do dalszego głosowania. Druk nr 406 weźmiemy za podstawę głosowania. Najpierw głosujemy nad poprawkami) do poprawek komisji. Jest wniosek s. Banaszaka, żeby do art. 1 dodać następujący ustęp: „Przewidziany w powyżej powołanym ant. 6 ust. 3 wzrost stawek komornianych co kwartał o 6%” podstawowego komornego zawiesza się na 1 rok w odniesieniu do tych lokatorów, których zarobek miesięczny dosięga 80 zł (samotni) i 120 zł (obarczeni rodziną)”.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#Marszałek">Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem s. Banaszaka, żeby wstali. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#Marszałek">Do art. 1 jest jeszcze poprawka s. Jackowskiego, żeby do art. 1 dodać zdanie: „Zawieszenie podwyżek komornianego dotyczy tylko bezrobotnych, którzy nie posiadają sublokatorów lub innych źródeł dochodu poza zapomogami z, tytułu bezrobocia”. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem s. Jackowskiego, żeby wstali Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#Marszałek">Do art. 1 komisja jeszcze wnosi, aby po wyrazach „tejże ustawy” wpisać „o ile ta dotyczy bezrobotnych, nie mających sublokatorów”.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#komentarz">(S. Biały: Proszę o rozdzielenie głosowania, mianowicie, głosować osobno nad „o ile ta dotyczy bezrobotnych”, a osobno „nie mających sublokatorów”)</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#Marszałek">Głosujemy najpierw nad pierwszemi słowami. Proszę Senatorów, którzy są za Itą częścią poprawki, żeby wstali. Stoi większość ta część poprawki przyjęta. Teraz przystępujemy do głosowania nad drugą częścią poprawki, nad słowami „nie mających sublokatorów”. Proszę Senatorów, którzy są za tą częścią poprawki, żeby wstali. Stoi mniejszość — ta część poprawki odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#Marszałek">Art. 1 jest załatwiony.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#Marszałek">Do art. 2 są poprawki s. Jackowskiego.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#Marszałek">W art. 2 skreślić ustęp oznaczony liczbą 1 oraz liczbą 2. Proszę Senatorów którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#Marszałek">Teraz głosujemy nad poprawką, aby w art. 2 skreślić nosił. 4. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#Marszałek">W razie nieprzyjęcia tych wniosków s. Jackowskiego, wnosi on, ażeby w art 2 ust. 4 wprowadzić następujące poprawki. Czy mamy to razem głosować?</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#komentarz">(S. Jackowski: Proszę głosować osobno.)</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#Marszałek">Głosujemy nad poprawką 2 a) — w ant. 2 wykreślić wyrazy: „względnie urząd rozjemczy z urzędu łub”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona. Następna poprawka domaga się, aby po wyrazach: „gospodarczych pozwanego” dopadać: „o ile to dotyczy bezrobotnego, zajmującego jeden pokój lub jeden pokój z kuchnią i nie posiadającego sublokatora lub innych źródeł dochodu poza zapomogami z tytułu bezrobocia”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#Marszałek">Dalej pod nr 3 s. Jackowski wnosi, aby dodać zdanie następujące „Drugie zdanie W ustępie I art. 23 ustawy o ochronie lokatorów z dnia 11 kwietnia 1924 r. skreśla się”, Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. I tu stoi mniejszość, wniosek odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-28.17" who="#Marszałek">Następnie głosujemy nad wnioskiem s. Jackowskiego pod nr 4, aby w ustępie 5 wprowadzić następujące zmiany:</u>
          <u xml:id="u-28.18" who="#Marszałek">a) po wyrazach: „zaległego komornego” w dwóch miejscach dopisać w nawiasie wyrazy: „(prócz świadczeń)”. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. I tu stoi mniejszość, odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-28.19" who="#Marszałek">Dalej pod b) po wyrazach: „na czas określony” dopisać: „nie dłuższy niż 6 miesięcy”. Proszę Senatorów, którzy są za tem, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-28.20" who="#Marszałek">Dalej pod c) wyrazy: dochody czerpie i t. d. do końca” zastąpić przez: „jest bezrobotnym, nie posiada sublokatora lub innych źródeł dochodu poza zapomogami z tytułu bezrobocia”. Proszę Senatorów, którzy są za tym, ażeby wstali. I tu stoi mniejszość, odrzucony. W fen sposób art. 2 jest załatwiony.</u>
          <u xml:id="u-28.21" who="#Marszałek">Dalej s. Jackowski wniósł, aby po art. 2 dodać nowy artykuł 2a. Tu została poruszona kwestia formalna: czy można stawiać inne poprawki, aniżeli te, o których Sejm wspomina. Ja bym to rozstrzygnął w sensie potwierdzającym. Każda noweli jest refują dotychczasowej ustawy. Sejm może być tego zdania, że trzeba zrewidować ustawę tak a tak daleko, a Senat może być zdania, że trzeba ją jeszcze więcej zrewidować, a zatem wnioski te w zasadzie są dopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-28.22" who="#komentarz">(S. Woźnicki: To nie znaczy, że wszyscy się zgadzamy.)</u>
          <u xml:id="u-28.23" who="#Marszałek">Nie, ale w zasadzie te wnioski są dopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-28.24" who="#Marszałek">S. Jackowski wnosi, aby dodać nowy art. 2a: „Sądowe odroczenie zapłaty komornego odracza uiszczenie państwowych i komunalnych podatków od nieruchomości w wysokości i na czas odroczenia komornego. Niemożliwe do wyegzekwowania komorne z powodu dopuszczonego odroczenia jego uiszczenia zalicza się na poczet podatków od danej nieruchomości”. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-28.25" who="#Marszałek">Pod) p. 2 b wnosi s. Jackowski, aby w art. 2 ustęp 1 W. e) skreślić słowa: „z wyjątkiem mieszkań zajmowanych przez rządców lub administratorów domów tytułem wynagrodzenia za pełnienie obowiązków meldunkowych lub zarządu, oraz domów fabrycznych i kopalnianych (familijnych), o ile wymówienie pracy nie nastąpiło z powodów uprawniających pracodawcę do zerwania urnowy najmu bez wypowiedzenia”. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi mniejszość — Wniosek odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-28.26" who="#Marszałek">Do art. 2 jest poprawka s. Buzka, ażeby w art. 2 po ust. 1 wpisać nowy ustęp, opiewający w sposób następujący:</u>
          <u xml:id="u-28.27" who="#Marszałek">„2. W art. 2 ust. 1 po punkcie k) dodaje się nowy punkt 1) następującej treści:</u>
          <u xml:id="u-28.28" who="#Marszałek">„1) pomieszczenia zajęte w budynkach, będących własnością Państwa, przez restauracje, bary, szynki i t. p.”.</u>
          <u xml:id="u-28.29" who="#Marszałek">2) Numerację następnych ustępów odpowiednio zmienić.</u>
          <u xml:id="u-28.30" who="#Marszałek">Stawiam tem wniosek w całości pod głosowanie. Proszę Senatorów, którzy są za nim, aby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-28.31" who="#Marszałek">Przystępujemy do poprawki 2 c) s. Jackowskiego do art. 11: w ust. 2 ustawy o ochronie lokatorów z dnia 11 kwietnia 1924 r. dopisać punkt nowy k), jak następuje:</u>
          <u xml:id="u-28.32" who="#Marszałek">„k) właściciel może wymówić lokal, o ile go potrzebuje dla siebie samego, lecz pod warunkiem dostarczenia lokatorowi odpowiadającego jego potrzebom pomieszczenia i podlegającego przepisom niniejszej ustawy”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali Mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-28.33" who="#Marszałek">Poprawka 2d s. Jackowskiego: „dopisać nowy artykuł o brzmieniu następującem: „Ustawa ta, o ile dotyczy ulg dla bezrobotnych obowiązuje tych właścicieli domów. których dochód miesięczny z nieruchomości przekracza 150 złotych”.</u>
          <u xml:id="u-28.34" who="#Marszałek">Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-28.35" who="#Marszałek">Pozostaje, o Ile wiem jeszcze tylko jedna poprawka s. Jackowskiego do art. 4, ażeby dopisać słowa: „5 o ile dotyczy ulg da bezrobotnych wygasa z dniem 31 grudnia 1926 r.”. Oczywiście nie ustawa, ale nowela. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, żeby witali. I tu stoi mniejszość. Wniosek odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-28.36" who="#Marszałek">Wszystkie artykuły zostały przegłosowane, uważam więc sprawę za załatwiona.</u>
          <u xml:id="u-28.37" who="#Marszałek">Przystępujemy pite do następnego punktu, ale na prośbę p. sprawozdawcy s. Ringla do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy w sprawie uchylenia mocy obowiązującej art. V ustawy, Wprowadczej do austriackiej procedury cywilnej z dnia 1 sierpnia 1895 r. (odbitka nr 409). Głos ma s. Ringel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SRingel">Wysoki Senacie! Na podstawie jednomyślnej uchwały Komisji Prawniczej proszę o przyjęcie ustawy (odbitka nr 409) w brzmieniu sejmowem.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#SRingel">Na uzasadnienie tego wniosku chcę podmieść co następuje.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#SRingel">W ustawie wprowadczej do austrjackiej procedury cywilnej został zachowany przeżytek z czasów) jeszcze absolutyzmu austriackiego, miano wici e dekret nadworny z 4 października 1833 r. — przy tej sposobności) proszę o poprawienie tego W odbitce roneo, że ma być nie „83” tylko „1833 r.”. (Zh. ust. sądowych Nr 2633) o likwidacji i Ściąganiu należytości adwokackich w postępowaniu sądowem w sprawach spornych i niespornych. Tętn dekret nadworny z pewnemi zmianami został utrzymany przez ustawę procedury cywilnej i zachowano te dwoistość przewodu i kosztowność postępowania, która może była umotywowana 60, czyi 70 lat przed wprowadzeniem procedury cywilnej i taryfy adwokackiej, ale która w czasach, kiedy już nowoczesnym duchem przyjęta procedura cywilna jest w mocy, musi być uważana za przeżytek. Podstawą tego dekretu nadwornego jest to, że jeżeli strona i adwokat nie mogą się porozumieć co do wysokość! honorarium, to wysokość tego honorarium musi być przez jednego sędziego ustalona, a potem stawia się skargę, ażeby sprawę należytości rozstrzygnąć. To powoduję niepotrzebne koszty całej procedury, a zresztą może być wypadek, że temu samemu adwokatowi należy się od klejenta za 50. czy 60 różnych spraw spornych i niespornych różne honorarium i trzeba do tyłu sądów się odnieść, ażeby te sądy ustaliły wysokość honorarium i potem dopiero ustalić W sądzie zamieszkania wysokość zaskarżonego honorarium. Dlatego Sejm przyjął jednogłośnie ustawę, ażeby uchylić moc obowiązującą art. V ustawy austriackiej o procedurze cywilnej z dnia 1 sierpnia 1895 r. i mam zaszczyt prosić, ażeby Wysoki Senat uchwalił tę ustawę, przed chwilą zacytowaną, w brzmieniu sejmowem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się więcej nie zgłosił. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senatorów. którzy są za tym Wnioskiem, ażeby wstali. Stoi większość, ustawa została przyjęta bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#Marszałek">Wracamy teraz do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjnej r Samorządowej oraz Oświaty i Kultury o projekcie ustawy o stosunkach służbowych nauczycieli. Głos ma s. Kaniowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SKaniowski">Wysoka Izbo! Komisja Oświatowa i Administracyjna, którym p. Marszałek przekazał projekt sejmowy o stosunkach służbowych nauczycieli, zapoznały się w ogólnych zarysach z tym wielkim projektem ustawy, obejmującym 165 artykułów, i przyszły do przekonania, że nie mogą w jednomiesięcznym terminie wyczerpać dokładnie dyskusji, nad tym projektem, przeto wystąpiły dziś z wnioskiem do Izby o zapowiedzenie zmian Sejmowi stosownie do art. 35 Konstytucji Państwa Polskiego ustęp drugi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Wniosek tem opozycji nie znajduje — uważam go za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#Marszałek">Przechodzimy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej oraz Skarbowo Budżetowej o projekcie ustawy o opłatach stemplowych (druk sejm, nr 2326). Głos ma s. Glogier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SGlogier">Wysoki Senacie! W imieniu Komisji Skarbowo Budżetowej i Prawniczej mam zaszczyt zapowiedzieć Wysokiemu Senatowi wprowadzenie zmian do uchwalonej przez Sejm ustawy o opłatach stemplowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszałek">I ten wniosek zapewne nie znajdzie sprzeciwu. Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#Marszałek">Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o zmianie niektórych postanowień ustawy notarialnej, obowiązującej w okręgach sądów apelacyjnych w Warszawie, Lublinie i Wilnie (druk sejm, nr 2306).</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#Marszałek">Głos ma s. Glogier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SGlogier">Wysoka Izbo! Ustawa, wprowadzająca zmiany do obowiązującej na terenie b. zaboru rosyjskiego ustawy notarialnej merytorycznie jest najzupełniej usprawiedliwiona. Porusza ona dwie sprawy. Jedna dotyczy uchylenia zupełnie niepraktycznego i przez nowsze ustawodawstwa zaniechanego przepisu wymagalności obecności dwóch świadków przy wszelkich aktach, ograniczenia tej formalności do kategorii tych tylko aktów, które bądź z tytułu swojej materii, bądź osób biorących w nich udział wymagają otoczenia aktu pewną formą uroczystą. Do takich aktów należą: akty odwołania testamentu, akty sporządzane przez dotkniętych kalectwem, niemych, głuchych, wreszcie przez niepiśmiennych. Przyjęta przez Sejm w art. 1 zmiana dotycząca wprowadzenia obecności dwóch świadków także w tym wypadku, kiedy jedna ze stron jest chora, powinna być skreślona, a to z następujących powodów: Przedewszystkiem zaznaczenie, że strona jest chora bez bliższego określenia w czem się ta choroba ma ujawniać, i jak ma być skonstatowana, zwłaszcza ze względu na to, że wszak notariusze nie są lekarzami; musiałoby nasuwać w praktyce wiele wątpliwości. Pozatem przepis taki mógłby nawet prowadzić do unieważniania aktów z przyczyn formalnych, jeżeliby mogło być udowodnione, że w chwili zawarcia aktu strona była chora, o czem notariuszowi nie było wiadomo. Omawiana inowacja, której nie obejmował projekt rządowy, zupełnie nieznana w. dotąd obowiązujących we wszystkich dzielnicach Polski, ustawach, nie ma dostatecznego uzasadnienia rzeczowego, wobec czego, Komisja Prawnicza proponuje skreślenie dodatku „lub też chora”.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#SGlogier">Dwie ostatnie poprawki dotyczące art. 1 są poprawkami formalnemi, mianowicie wyraz „wymagalna” Komisja Prawnicza proponuje zastąpić wyrazem „konieczna” dlatego, że według końcówki na „alny” wyraża się zwykle pewnego rodzaju potencjalność, możność, nie zaś, konieczność, więc lepiej jest użyć w danym wypadku wyrazu „konieczna”. Ostatnia poprawka dotyczy opuszczenia przysłówka „do”.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#SGlogier">Co do drugiej kategorii spraw poruszonych przez nowelę jest nią sprawa, z którą się również Komisja Prawnicza zupełnie zgadza, konieczności przedłużenia terminu, w którym notariusze są obowiązani oddawać sporządzone przez siebie akty do archiwum notarialnego, względnie hipotecznego.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#SGlogier">Dotąd w obowiązującej ustawie notarialnej termin ten był oznaczony na rok 1. Wobec tego, że po sporządzeniu aktu wydanie odpisów, często sporządzenie aktów pokrewnych i t. p. wymaga dłuższego czasu, zanim kontakt między stronami, które akt zawarły ustanie, Komisja zgodnie z uchwalą Sejmu uważa, że istotnie należy Wprowadzić korektywę pod tym względem, ażeby składanie, aktów do archiwów następowało nie po upływie roku, ale po upływie 5lecia. Tyle co do merytorycznej, strony.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#SGlogier">Jest jednak druga strona noweli, strona czysto formalna; Sejm proponuje, jako konsekwencję merytorycznych zmian, poprawienie tekstu obowiązującej ustawy. Ponieważ, tekstem obowiązującym, ustawy notarialnej jest tekst rosyjski, wykreślenie słów polskich z tekstu rosyjskiego jest właściwie żądaniem wykreślenia słów, których w tekście niema. Ponieważ niema innego urzędowego tekstu poza rosyjskim, jest tylko jeden prywatnie tłumaczony przez sędziego Miszewskiego, Komisja Prawnicza proponuje — ażeby zmienić to w ten sposób, by odpowiednie artykuły były autentycznie w całości przytoczone w ich treści, z uwzględnieniem proponowanych i uchwalonych przez Sejm zmian. W tej materii są do art. 3, 4, 5 i 6 zacytowane dosłowne tłumaczenia tekstu urzędowego z uwzględnieniem uchwalonych przez Sejm zmian.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#SGlogier">W tej formie w imieniu Komisji Prawniczej mam zaszczyt prosić o przyjęcie wniosków komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt więcej się nie zgłosił, przypuszczam zatem, że jest zgoda na wnioski komisji. Biorąc za podstawę Wnioski komisji i poprawki z odbitki nr 410, stawiam je en bloc pod głosowanie. Proszę Senatorów, którzy są za wnioskami komisji, umieszczonej w odbitce Roneo nr 410, aby wstali. Stoi większość — poprawki: przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#Marszałek">Na tem porządek dzienny jest wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#Marszałek">Wpłynął wniosek s. Kalinowskiego w sprawie nowelizacji ustawy o środkach zapewnienia równowagi budżetowej z dnia 22 grudnia 1925. Wniosek ten odsyłam do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#Marszałek">Najbliższe posiedzenie było przewidziane na poniedziałek. Na posiedzeniu tem miały być na porządku dziennymi: prowizorium i ustawa o poborze rekruta. Tymczasem sprawy te nie są jeszcze załatwione. Ustawa o poborze rekruta może będzie załatwiona jeszcze dzisiaj, ale prowizorium — w żadnym razie. Wobec tego posiedzenie nie odbędzie się w poniedziałek i trudno przewidzieć dokładnie, kiedy będzie następne posiedzenie. W każdym razie to posiedzenie musimy odbyć przed 1 kwietnia, aby odium niezałatwienia ustaw: o poborze rekruta, jak i o prowizorium budżetowem, nie spadło na Senat. Wobec tego proponuję posiedzenie Senatu, o ile nie nastąpią jakieś zmiany przez wcześniejsze doręczenie tych spraw, na środę 31 b. m. o godz. 4 po poi.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#Marszałek">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 1 m. 45 w poł.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>