text_structure.xml 362 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Kadencja VIII—Sesja II</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Sprawozdanie Stenograficzne z 6 posiedzenia Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w dniu 8 października 1980 r.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Warszawa 1980</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10)</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Sejmu Stanisław Gucwa oraz wicemarszałkowie Halina Skibniewska, Andrzej Werblan i Piotr Stefański)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Na sekretarzy powołuję posłów Marię Korczykowską i Mieczysława Tarnawę.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Mieczysław Tarnawa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Protokół 5 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Informuję, że Przewodniczący Rady Państwa przekazał Prezydium Sejmu rezygnację obywatela posła Zdzisława Żandarowskiego ze stanowiska członka Rady Państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Do Prezydium Sejmu wpłynęły wnioski Prezesa Rady Ministrów w sprawie zmian w składzie Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Wpłynął także wniosek Prokuratora Generalnego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w sprawie wyrażenia zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karno-sądowej posła Macieja Szczepańskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Prezydium Sejmu wniosek ten — zgodnie z art. 11 regulaminu Sejmu — skierowało do Komisji Mandatowo-Regulaminowej w celu przedstawienia odpowiednich wniosków Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">W związku z tym Prezydium Sejmu — w porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje uzupełnienie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia przez dodanie;</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">— po obecnym punkcie 3 nowego punktu 4 w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">„4. Zmiany w składzie Rady Państwa i Rady Ministrów”, — oznaczenie obecnego punktu 4 jako punktu 5 i dodanie nowego punktu 6 w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">„6. Sprawozdanie Komisji Mandatowo-Regulaminowej o wniosku Prokuratora Generalnego PRL w sprawie wyrażenia przez Sejm zgody na pociągnięcie posła Macieja Szczepańskiego do odpowiedzialności karno-sądowej.” Odpowiedniej zmianie uległaby numeracja następnych punktów porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja Prezydium Sejmu została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Uważam zatem, że przedstawiony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny — Sejm zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Poselskie projekty:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#austawyozmianieKonstytucjiPolskiejRzeczypospolitejLudowej">(druk nr 14),</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#bustawyoNajwyzszejIzbieKontroli">(druk nr 15),</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#bustawyoNajwyzszejIzbieKontroli">c) uchwały o zmianie regulaminu Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (druk nr 16).</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#bustawyoNajwyzszejIzbieKontroli">Głos ma sprawozdawca poseł Sylwester Zawadzki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselSylwesterZawadzki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Realizując uchwałę Sejmu z dnia 5 września br., Komisja Prac Ustawodawczych przedstawia projekty ustaw:</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselSylwesterZawadzki">— o zmianie Konstytucji PRL, — o Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselSylwesterZawadzki">Z ramienia Komisji Mandatowo-Regulaminowej zostałem upoważniony ponadto do przedstawienia poprawek do regulaminu Sejmu, wynikających z zasadniczej zmiany ustrojowej pozycji NIK.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselSylwesterZawadzki">Idea bezpośredniego podporządkowania Najwyższej Izby Kontroli — Sejmowi, która legła u podstaw wszystkich trzech przedkładanych w dniu dzisiejszym Sejmowi aktów, nie jest ideą nową. Nie tylko nie jest ideą nową, ale w historii polskiego parlamentaryzmu ma długotrwałą tradycję. Również w okresie Polski Ludowej koncepcja kontroli państwowej — niezależnej od Rządu i podległej Sejmowi — była koncepcją dominującą. Jedynie krótki okres działalności Ministerstwa Kontroli Państwowej w latach 1952—1957 oraz NIK z lat 1976 —1980, przekształconej w organ administracji i bezpośrednio podporządkowanej Prezesowi Rady Ministrów — stanowił w tej tradycji wyłom, wyłom będący w obu przypadkach konsekwencją nacisku tendencji technokratyczno-biurokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PoselSylwesterZawadzki">Nie jest więc rzeczą przypadku, że oba te okresy przeszły do naszej historii jako okresy wypaczeń socjalizmu, co w sferze ustrojowej wiązało się przede wszystkim z obniżeniem rangi Sejmu, osłabieniem kontroli nad realizacją planu społeczno-gospodarczego i budżetu, a w konsekwencji osłabieniem troski o zaspokojenie codziennych potrzeb ludzi pracy. Dla lat 1976 —1980 charakterystyczne było ponadto — w wyniku poważnego osłabienia kontroli nad gospodarką — szerzenie się przejawów niegospodarności, nadużyć i malwersacji.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PoselSylwesterZawadzki">Byłoby niesłuszne uogólnienie tego rodzaju zjawisk i obciążenie nimi całej administracji państwowej i gospodarczej. Nie można ich jednak traktować jako zjawiska sporadycznego. Stąd szczególne znaczenie zaakcentowanej tak mocno na VI Plenum KC PZPR — konieczności przeciwstawienia się każdemu przypadkowi nieuczciwości i nadużyć. Wszystko więc wskazuje na coraz większe znaczenie kontroli państwowej i społecznej w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PoselSylwesterZawadzki">Proponowana w dniu dzisiejszym zmiana polegająca na podporządkowaniu NIK Sejmowi nie wynika więc li tylko z zamiłowania do tradycji, nie wynika również wyłącznie z rozważeń teoretycznych, zakładających potrzebę niezależności kontrolującego od kontrolowanego, lecz opiera się na wieloletnim już doświadczeniu, które pozwala ustalić konsekwencje polityczne i społeczne wprowadzania w życie bądź rezygnowania w niektórych okresach z określonych gwarancji instytucjonalnych w systemie politycznym i ekonomicznym socjalizmu. Sprawa pozycji ustrojowej NIK nie jest więc sprawą abstrakcyjną i czysto doktrynalną, jest sprawą o dużym znaczeniu politycznym, gospodarczym i społecznym.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PoselSylwesterZawadzki">Proponowanej w dniu dzisiejszym zmianie pozycji ustrojowej NIK przyświecają trzy cele: 1) podniesienie rangi Sejmu, 2) podniesienie rangi kontroli państwowej i zwiększenie jej efektywności, 3) wzmocnienie całego systemu kontroli państwowej i społecznej.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#PoselSylwesterZawadzki">Przechodząc kolejno do omówienia realizacji powyższych celów w projekcie zmian Konstytucji PRL oraz w projekcie nowej ustawy o NIK, pragnę się zatrzymać przede wszystkim na znaczeniu tych zmian dla podniesienia rangi Sejmu, który to motyw był szczególnie mocno eksponowany w debacie poselskiej 5 września br. Motyw ten przewijał się przez całą VII kadencję Sejmu, co znalazło wyraz przede wszystkim w sprawozdaniach komisji Sejmu za VII kadencję, które niemal jednogłośnie stawiały sprawę podporządkowania NIK — Sejmowi, jako ważną przesłankę podniesienia rangi Sejmu i zwiększenia skuteczności działania komisji.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PoselSylwesterZawadzki">Temat ten był z taką ostrością wysuwany przede wszystkim dlatego, że o możliwości wpływania przez określony organ państwowy na rzeczywistość społeczną decyduje w poważnej mierze stopień jego poinformowania. Sejm już od dość dawna nie opiera się wyłącznie na informacjach pochodzących od naczelnych organów administracji, lecz sięga do innych źródeł, takich np. jak opinia organizacji społecznych, rad narodowych i innych komisji, instytutów naukowych, opinie wybitnych ekspertów. Ważne znaczenie mają w pracach Sejmu opinie WZP, komisji Sejmu, uwagi ich zespołów kontrolnych, wiedza i doświadczenie indywidualnych posłów opierające się m.in. na ich kontaktach z wyborcami. Wśród źródeł informacji szczególne miejsce zajmuje informacja NIK. Jej znaczenie jest szczególne, gdyż:</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#PoselSylwesterZawadzki">1. NIK — w rezultacie masowej skali przeprowadzanych kontroli — jest niezwykle obfitym źródłem informacji. Warto tylko przytoczyć, że w latach 1961—1972 wpłynęły do Sejmu 894 opracowania zbiorcze i sprawozdania w wyniku przeprowadzonych przez NIK kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#PoselSylwesterZawadzki">2. Uniezależnienie NIK od administracji wzmacnia przesłanki jej obiektywności, pozwala w konfrontacji z innymi źródłami informacyjnymi na wyrobienie sobie przez Sejm i jego komisje obiektywnej oceny stanu faktycznego.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#PoselSylwesterZawadzki">3. Informacja NIK opiera się na kontroli fachowców, którzy mogą poważnie wzbogacić swoją wiedzą i doświadczeniem oceny wypracowywane w komisjach sejmowych; dzięki temu powiązaniu kontrola społeczno-polityczna Sejmu nabiera jednocześnie cech kontroli fachowej.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#PoselSylwesterZawadzki">Podległość NIK Sejmowi oznacza przede wszystkim zwiększenie wpływu Sejmu na kierunki kontroli NIK, większe ich zharmonizowanie i zsynchronizowanie z kierunkami kontroli Sejmu, jak również znacznie szerszą możliwość korzystania z kontroli NIK niż to było możliwe w jego wcieleniu administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#PoselSylwesterZawadzki">Przechodząc obecnie do bardziej szczegółowego naświetlenia powiązań między NIK a Sejmem, trzeba uwypuklić następujące rozwiązania prawne, proponowane w przedłożonych projektach.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#PoselSylwesterZawadzki">1. Sejm określa podstawy prawne działania NIK przez Konstytucję oraz ustawę o NIK.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#PoselSylwesterZawadzki">2. Sejm powołuje i odwołuje Prezesa NIK, który uczestniczy w posiedzeniach Sejmu, a także odpowiada przed Sejmem za sprawowanie swojego urzędu oraz za podległych mu pracowników.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#PoselSylwesterZawadzki">3. Sejm ma prawo zlecenia NIK przeprowadzenia określonych kontroli, a jednocześnie ustosunkowania się do okresowych planów kontroli NIK — przesyłanych do jego wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#PoselSylwesterZawadzki">4. Sejm otrzyma całokształt informacji będącej wynikiem kontroli NIK, są to przede wszystkim uwagi do sprawozdań Rady Ministrów z wykonania planu społeczno-gospodarczego i oceny realizacji budżetu.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#PoselSylwesterZawadzki">Następnie otrzyma roczne sprawozdania z całokształtu działalności NIK, które dotychczas nie były przedstawiane Sejmowi. Wreszcie sprawozdania z kontroli zlecanych przez Sejm, Radę Państwa i przeprowadzanych na wniosek Premiera oraz informacje o wynikach innych kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#PoselSylwesterZawadzki">5. Dalsze umacnianie więzi — nastąpi współdziałanie między komisjami Sejmu i Najwyższą Izbą Kontroli, w wyniku pełnego włączenia przedstawicieli NIK w prace komisji zarówno na posiedzeniach komisji, jak i w toku przeprowadzanych przez nie kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#PoselSylwesterZawadzki">6. NIK może i powinna sygnalizować Sejmowi problemy społeczno-gospodarcze i organizacyjno-prawne związane z działalnością organów administracji państwowej, które zdaniem NIK powinny być przez Sejm rozpatrzone.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#PoselSylwesterZawadzki">7. Zgodnie z art. 4 ust. 4 projektu ustawy, NIK przedkłada Sejmowi wynikające z ustaleń kontroli zarzuty dotyczące odpowiedzialności osób zajmujących kierownicze stanowiska w administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#PoselSylwesterZawadzki">Są to oczywiście zasadnicze formy powiązań, gdyż szczegółowy tryb współpracy Sejmu z NIK określa regulamin Sejmu. Projekt poprawek konkretyzujący formy tej współpracy został obywatelom posłom doręczony. W tym miejscu pragnę zgłosić dwie autopoprawki: jedną do Konstytucji, do projektu zmian Konstytucji, drugą — do projektu ustawy. Otóż pierwsza poprawka, którą proponuję do przedłożonego tekstu wiąże się z uwagą, zgłoszoną przez posła Bukowskiego, który chciałby mocniej zaakcentować zadania NIK, jeżeli chodzi o opiniowanie, zgłaszanie uwag do sprawozdania Rządu z wykonania budżetu. Dlatego też propozycja tej poprawki w art. 35 ust. 2 przedstawiałaby się w sposób następujący: „Najwyższa Izba Kontroli przedstawia Sejmowi uwagi do sprawozdań Rady Ministrów z wykonania narodowego planu społeczno-gospodarczego i analizę wykonania budżetu państwa”. Chodziłoby tutaj o podkreślenie, że nie mają być to tylko uwagi. Chodzi tutaj o pogłębioną analizę wykonania budżetu państwa. Konsekwencją tej poprawki Konstytucji byłyby poprawki w kilku artykułach ustawy o NIK oraz regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#PoselSylwesterZawadzki">Druga poprawka zgłoszona przez przedstawicieli Koła Poselskiego — „Pax” jest poprawką uściślającą i głównie redakcyjną, dotyczącą art. 1 ust. 4 ustawy o NIK i brzmiałaby ona w ten sposób, że Najwyższa Izba Kontroli może również przeprowadzać kontrolę organizacji społecznych, wykonujących zadania zlecone przez państwo; tutaj uwaga zmierza do uniknięcia rozumienia tego przepisu jako przepisu upoważniającego NIK do kontroli całokształtu działalności organizacji społecznych i wobec tego uściślenie brzmiałoby w ten sposób, że chodzi o kontrolę organizacji społecznych w zakresie zadań zleconych przez państwo, korzystania z pomocy państwa lub dysponowania funduszami pochodzącymi z czynów i wpłat społecznych. Chciałbym również zaznaczyć, że zacieśnienie form współpracy między NIK a Sejmem nie wpływało na zakres uprawnień Rady Państwa w stosunku do NIK. Opierając się na projekcie art. 35 ust. 4 Konstytucji, zakres ten znajduje rozwinięcie i konkretyzację zwłaszcza w art. 3 i 5 oraz 19 projektu ustawy o NIK.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#PoselSylwesterZawadzki">Podsumowując powyższe uwagi, można stwierdzić, że funkcja kontroli państwowej, która w świetle ustawy z 1976 r. została potraktowana jako funkcja zarządu państwowego i w oparciu o to założenie podporządkowana Radzie Ministrów, a właściwie jej Prezesowi, stanie się w świetle projektowanych rozwiązań funkcją władzy państwowej, a w związku z tym zostanie bezpośrednio podporządkowana Sejmowi. Powyższe założenie teoretyczne leży u podstaw rozwiązań prawnych służących realizacji drugiego celu, jakim jest podniesienie rangi kontroli państwowej i zwiększenie jej efektywności.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#PoselSylwesterZawadzki">Projektowane rozwiązania prawne odchodzą od poprzednich postanowień zarówno Konstytucji, jak i ustawy, które przyznawały Rządowi, a zwłaszcza Prezesowi Rady Ministrów kierownicze uprawnienia wobec NIK, takie jak nadzór Premiera nad NIK, jego uprawnienia kadrowe, zatwierdzanie planów pracy NIK przez Premiera, a zwłaszcza przepisy uzależniające w określonych przypadkach przeprowadzenie kontroli w poszczególnych resortach od zgody Premiera. Rozwiązania te — choć wprowadzone pod hasłem zwiększenia efektywności kontroli — przyczyniały się do jej poważnego osłabienia.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#PoselSylwesterZawadzki">Doświadczenie lat 1976 —1980 wykazało, że efektywność systemu kontroli zależy zarówno od możliwości uzyskiwania przez organ kontrolujący obiektywnych ustaleń, jak również — i to w nie mniejszym stopniu — od istnienia warunków pozwalających na pełne wykorzystanie tych ustaleń. Wiąże się z tym propozycja zrezygnowania z powoływania Prezesa NIK w skład Rady Ministrów w charakterze jej członka, współodpowiedzialnego tym samym za jej działalność. W świetle przedłożonego projektu Prezes NIK może uczestniczyć w posiedzeniach Rządu, ale jest to udział fakultatywny i udział w zupełnie innym charakterze.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#PoselSylwesterZawadzki">Powyższe rozwiązanie, uniezależniające NIK od Rządu, nie oznacza zerwania więzi, które są niezbędne dla zapewnienia efektywności kontroli. W świetle przedłożonych projektów Prezes Rady Ministrów może zgłaszać wnioski w sprawie przeprowadzenia przez NIK określonych kontroli. Rząd ma również zapewniony dopływ sprawozdań, wniosków i informacji z całokształtu kontroli przeprowadzanych przez NIK, tak aby mógł wyciągnąć z nich wnioski dla prawidłowego ukierunkowania działań administracji.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#PoselSylwesterZawadzki">Przedłożone Wysokiemu Sejmowi propozycje nie oznaczają więc mechanicznej rezygnacji z przepisów 1976 r., jeśli okazują się one celowe. Nie oznaczają one również mechanicznego powrotu do rozwiązań z okresu 1957—1976. Nowe rozwiązania muszą być dostosowane do aktualnych potrzeb, a przede wszystkim potrzeby zwiększenia skuteczności kontroli państwowej.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#PoselSylwesterZawadzki">W czym to podejście się wyraża?</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#PoselSylwesterZawadzki">Po pierwsze — przedłożony projekt zmierza do przywrócenia zasady kolegialności w działaniu NIK i proponuje powołanie Kolegium NIK, które będzie miało wpływ na podstawowe kierunki działania NIK, uchwalając takie akty, jak m.in. okresowe plany pracy NIK, roczne sprawozdania z działalności NIK, projekt budżetu NIK itp. Tego rodzaju Kolegium istniało w systemie organów NIK w latach 1957—1976, lecz było to Kolegium złożone wyłącznie z pracowników NIK. Projekt przewiduje odejście od tego modelu Kolegium, stwarzając możliwości w art. 11 powołania poza Prezesem i wiceprezesem NIK — również członków nie będących pracownikami NIK, a więc działaczy politycznych, społecznych, a także wybitnych fachowców. Tego rodzaju skład Kolegium mógłby zapewnić znacznie bardziej wszechstronny punkt widzenia na wyniki i wnioski z przeprowadzanych kontroli. Warto podkreślić, iż osoby wchodzące w skład Kolegium NIK będą w sprawowaniu swych funkcji niezawisłe; oznacza to m.in., że będą mogły zgłaszać do protokołu zdanie odrębne w sprawie podejmowanych uchwał.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#PoselSylwesterZawadzki">Po drugie — przedłożony projekt zmian regulaminu Sejm przewiduje, iż wnioski w kwestii udzielenia Rządowi absolutorium będzie zgłaszać — jak obecnie — Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, korzystając z uwag NIK, jak również uwag zgłaszanych przez komisje Sejmu. Uzgodniony wniosek Komisji Prac Ustawodawczych oraz Komisji Mandatowo Regulaminowej przewiduje, iż procedura uchwalania tego absolutorium będzie dwustopniowa.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#PoselSylwesterZawadzki">Cytuję projekt art. 39 ust. 4 regulaminu:</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#PoselSylwesterZawadzki">„Wniosek w sprawie udzielenia Rządowi absolutorium przedstawia Sejmowi Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Komisja może wnosić również o udzielenie absolutorium z wyłączeniem określonych członków Rady Ministrów”.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#PoselSylwesterZawadzki">Przedłożona propozycja stanowi istotne novum w porównaniu z obecnym stanem prawnym. Wynika ona z dotychczasowych doświadczeń, które wskazują, iż tego rodzaju środek prawny jest niezbędny dla uzewnętrznienia stosunku Sejmu nie tylko do Rządu jako całości, ale i do poszczególnych członków Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#PoselSylwesterZawadzki">Wniosek zgłoszony przez komisje Sejmu przy okazji dyskusji nad resortowym sprawozdaniem z wykonania planu i budżetu stanowiłby poważny sygnał dla kierownictwa resortu. O przyjęciu wniosku komisji decydowałby Sejm na plenarnym posiedzeniu w oparciu o stanowisko Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Nie można nie dostrzegać, że tego rodzaju rozwiązanie miałoby istotny wpływ na ułożenie całokształtu stosunków między komisjami Sejmu a naczelnymi organami administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#PoselSylwesterZawadzki">Wzmocnienie kontroli funkcji komisji w stosunku do resortów byłoby bardzo ważnym krokiem w kierunku wzmocnienia i urealnienia kontroli Sejmu nad Rządem.</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#PoselSylwesterZawadzki">Trzecia istotna zmiana, która powinna przyczynić się do podniesienia rangi i zwiększenia efektywności kontroli państwowej, polega na umocnieniu pozycji kontrolerów NIK. Znalazło to wyraz we wprowadzeniu do projektu ustawy całego rozdziału o pracownikach NIK. Projekt ustawy wychodzi z założenia olbrzymiej odpowiedzialności, jaka ciąży na kadrze pracowników NIK w całości, a w szczególności na tych, którzy wykonują lub nadzorują czynności kontrolne. Wynika stąd propozycja usytuowania ich stosunku pracy w drodze mianowania, zapewnienia im immunitetu, gwarantującego obiektywizm w wykonaniu obowiązków kontrolnych oraz wzmocnienia odpowiedzialności za rzetelność i obiektywność ustaleń kontroli. Mając na celu ochronę pracowników NIK przed zarzutami z powodu ich czynności służbowych — tym bardziej, że mogą one być, jak wiemy, nieuzasadnione w wielu wypadkach — projekt uzależnia pociągnięcie pracownika do odpowiedzialności od zgody Kolegium NIK. Pozycję pracownika NIK wzmacnia przepis przewidujący odpowiedzialność za uchylanie się od kontroli, jak np. — niezgodne z prawdą informowanie w odpowiedzi na wystąpienia pokontrolne. Projekt ustawy nie przewiduje natomiast kar pieniężnych, które wprowadzała ustawa o NIK z 1976 r., a które w praktyce nie znajdowały szerszego zastosowania.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#PoselSylwesterZawadzki">W swej wypowiedzi nie zatrzymuję się szerzej na sprawach organizacji wewnętrznej NIK, będzie ona w sposób szczegółowy uregulowana w statucie NIK. Chciałbym jedynie zatrzymać się na tych rozwiązaniach organizacyjnych, które będą wywierały wpływ na wzmocnienie całego systemu kontroli państwowej i społecznej. Wzmocnienie to nie ma być osiągnięte w drodze centralizacji kontroli, lecz w drodze prawidłowego rozgraniczenia funkcji kontrolnych oraz zapewnienia współpracy między wszystkimi formami kontroli państwowej i społecznej.</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#PoselSylwesterZawadzki">Przyjmując powyższe założenia:</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#PoselSylwesterZawadzki">po pierwsze — projekt ustawy przeprowadza wyraźnie rozróżnienie podstawowych funkcji kontrolnych NIK w odniesieniu do działalności naczelnych, centralnych i terenowych organów administracji państwowej oraz podległych im zjednoczeń, przedsiębiorstw i zakładów od kontroli organizacji i związków spółdzielczych, organizacji społecznych oraz jednostek gospodarki nie uspołecznionej. To rozróżnienie ma na celu podkreślenie znaczenia samorządności tych organizacji i umożliwienie przejawiania się właśnie tej samorządnej kontroli wewnątrz tych organizacji;</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#PoselSylwesterZawadzki">po drugie — projekt utrzymuje więzi między kontrolą NIK a formami kontroli resortowej wewnątrz administracji; zdajemy sobie jednak w tym przypadku sprawę, że system kontroli resortowej w administracji zasługuje na odrębne i całościowe potraktowanie ze względu na nadmierne rozproszenie i nieefektywność różnych form kontroli. Asumpt do rozważań nad tym tematem będzie stanowić zapewne już w niedługim czasie problem usytuowania państwowej inspekcji pracy;</u>
          <u xml:id="u-5.43" who="#PoselSylwesterZawadzki">po trzecie — ogniwom terenowym NIK zostaje przywrócona dawna nazwa delegatur; nowe usytuowanie NIK będzie sprzyjać w znacznie większym stopniu ścisłemu powiązaniu NIK z radami narodowymi stopnia wojewódzkiego i ich komisjami. Ustawa określa bardzo ważne zadanie NIK wobec rad narodowych stopnia wojewódzkiego. Radom tym będą przedkładane uwagi do sprawozdań z wykonania terenowych planów społeczno-gospodarczych oraz wyniki ważniejszych kontroli przeprowadzanych w zakresie gospodarki i administracji terenowej. Okresowe plany pracy oraz wyniki kontroli będą przedstawiane na posiedzeniach prezydiów wojewódzkich rad narodowych. Na posiedzeniach tych będą powstawać koncepcje co do dalszego wykorzystywania ustaleń kontroli;</u>
          <u xml:id="u-5.44" who="#PoselSylwesterZawadzki">po czwarte — NIK została również zobowiązana do ścisłego współdziałania z formami kontroli społecznej; sprzyjać to będzie ścisłej współpracy NIK z komitetami kontroli społecznej przy radach narodowych, z organami kontroli związków zawodowych i organizacji społecznych, a także z różnymi formami samorządu społecznego, to znaczy przede wszystkim samorządu robotniczego, wiejskiego, spółdzielczego i samorządu mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-5.45" who="#PoselSylwesterZawadzki">W ukształtowaniu jednolitego systemu kontroli państwowej i społecznej NIK przypada szczególna rola. Nie może ona jednak polegać na centralizowaniu funkcji kontrolnych a na trosce o prawidłowy podział zadań kontrolnych między różne formy kontroli — na ich inspirowaniu i współdziałaniu z nimi. W tej dziedzinie istnieją jeszcze olbrzymie rezerwy, a ich uruchomienie w obecnym okresie pozwoliłoby na usunięcie wielu słabości, na zlikwidowanie wielu źródeł marnotrawstwa społecznego, wielu hamulców inicjatywy społecznej. Tkwią one przede wszystkim na styku kontroli NIK z kontrolą społeczną, a wykorzystanie istniejących w tym zakresie możliwości mogłoby w poważnym stopniu przyczynić się do wyzwolenia z okowów biurokratyzmu olbrzymiego potencjału gospodarczego, społecznego i kulturalnego naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.46" who="#PoselSylwesterZawadzki">Prezentując Wysokiemu Sejmowi projekty obu ustaw i zmian w regulaminie, pragnę wyrazić przekonanie, iż przyczynią się one do osiągnięcia celów, o których na początku wystąpienia wspomniałem, że dzięki podniesieniu rangi Sejmu i dzięki zwiększeniu skuteczności kontroli państwowej — pomogą one w przezwyciężaniu istniejących trudności, że będą stanowić niezwykle ważną gwarancję instytucjonalną prawidłowego rozwoju budownictwa socjalistycznego. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-5.47" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Głos ma poseł Adam Łopatka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselAdamLopatka">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Na posiedzeniu Sejmu w dniu 3 kwietnia 1980 r. przewodniczący Klubu Poselskiego PZPR, wicemarszałek Andrzej Werblan, prezentując stanowisko klubu w sprawie programu prac Rządu, powiedział m.in.: — „Powinniśmy też umacniać niezależność, skuteczność kontroli tak w tępieniu zła, jak i w wykrywaniu słabych ogniw w naszej pracy. W tym kierunku trzeba doskonalić działania, a w niektórych przypadkach również modyfikować usytuowanie instytucji kontrolnych, dbając o ich ściślejszy związek z organami przedstawicielskimi”. Jak nas poinformował obywatel Marszałek na posiedzeniu Sejmu w dniu 5 września 1980 r. od wielu miesięcy trwały rozmowy między kierownictwem PZPR, ZSL i SD na temat zmiany usytuowania Najwyższej Izby Kontroli. Na wniosek Klubów Poselskich PZPR, ZSL i SD Sejm zlecił Komisji Prac Ustawodawczych przygotowanie projektów: ustawy o zmianie Konstytucji oraz ustawy o NIK, przywracających podległość NIK Sejmowi. Komisja Prac Ustawodawczych rzetelnie przystąpiła do wykonania tego zadania. I dziś, w miesiąc od poprzedniego posiedzenia Sejmu, możemy już dyskutować nad projektami obu wspomnianych ustaw i podjąć decyzje o ich uchwaleniu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselAdamLopatka">Należy stwierdzić z uznaniem, że Komisja Prac Ustawodawczych dobrze i w terminie wywiązała się z powierzonego jej zadania. Dyskutowany projekt ustawy o zmianie Konstytucji PRL, projekt nowej ustawy o NIK, a także projekt uchwały o zmianie regulaminu Sejmu PRL dobrze wyrażają ideę o ścisłym powiązaniu NIK z Sejmem. Wpisują się też one należycie w całokształt poczynań ustawodawczych, jakie Sejm podejmuje w obecnym czasie, realizując inicjatywy partii politycznych i Rządu, jak i sugestie, i postulaty załóg robotniczych, jakie znalazły wyraz w porozumieniach między przedstawicielami Rządu i komitetami strajkowymi.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselAdamLopatka">Dyskutowane projekty ustaw zmierzają do umocnienia i urealnienia w sferze gospodarczo-budżetowej funkcji kontrolnych Sejmu jako najwyższego organu władzy państwowej. Ich realizacja będzie istotną gwarancją instytucjonalną przed powtarzaniem się błędnych decyzji w sferze gospodarowania i finansów oraz będzie skutecznie zapobiegać występowaniu nadużyć i przestępstw popełnianych przez niektórych ludzi pełniących odpowiedzialne funkcje w administracji i w życiu gospodarczym kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PoselAdamLopatka">Jednym z czterech przewidzianych w Konstytucji kierunków działalności Sejmu jest sprawowanie kontroli nad działalnością innych organów władzy i administracji państwowej. Swoje zadania kontrolne Sejm realizuje, na posiedzeniach plenarnych, przez działalność kontrolną komisji, specjalnych zespołów poselskich, a nawet poszczególnych posłów. Kontrola sprawowana przez Sejm jest przede wszystkim kontrolą polityczną. Dotyczy ona całokształtu aktywności innych organów władzy i administracji państwowej. Do sprawowania tej ogólnej kontroli parlamentarnej nie potrzeba specjalnych kwalifikacji fachowych czy też zespołów stale działających specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PoselAdamLopatka">W działalności kontrolowanych organów administracji państwowej i podległych im przedsiębiorstw i instytucji szczególne miejsce zajmuje działalność gospodarcza, finansowa i organizacyjno-administracyjna. Do skutecznego kontrolowania tej aktywności nie wystarczają kwalifikacje i środki, jakimi dysponują posłowie, komisje Sejmu czy Sejm na posiedzeniu plenarnym. Do tego jest niezbędny Sejmowi specjalistyczny aparat. Jest nim właśnie NIK.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PoselAdamLopatka">Właściwe korzystanie z działalności NIK pozwoli Sejmowi zachować i umacniać więź z wyborcami. Pozwoli wszechstronnie i kompetentnie oceniać sprawozdania Rządu z wykonania planu rozwoju społeczno-gospodarczego i budżetu państwa, a także projekty tych aktów przedkładane przez Rząd. Materiały przedkładane przez NIK pozwolą komisjom Sejmu na pełniejszą i pogłębioną ocenę realizacji ustaw oraz informacji o działalności poszczególnych resortów. To samo dotyczy zespołów poselskich czy podkomisji udających się na miejsce dla zbadania i oceny poszczególnych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#PoselAdamLopatka">Poprzez NIK Sejm umocni swoje związki z radami narodowymi stopnia wojewódzkiego, ich prezydiami i komisjami. Poprzez NIK wreszcie Sejm będzie mógł oddziaływać na aktywność komitetów kontroli społecznej wszystkich stopni, zwłaszcza przy radach stopnia podstawowego, a także aktywizować działalność kontrolną samorządów i organizacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#PoselAdamLopatka">Komitety kontroli społecznej powinny być przedłużeniem społecznym działalności NIK. To powiązanie da też nową siłę przebicia ich społecznemu działaniu. Będzie to realizacją idei o ścisłym powiązaniu komitetów kontroli społecznej z NIK, wysuniętej w referacie towarzysza Stanisława Kani na VI plenarnym posiedzeniu KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#PoselAdamLopatka">Projektowane usytuowanie NIK nawiązuje do tradycji konstytucyjnych Polski Ludowej z lat 194—1952 i 1957—1976, kiedy to Najwyższa Izba Kontroli była podporządkowana Sejmowi, a także do okresu Krajowej Rady Narodowej, kiedy kontrola państwowa ściśle związana była z Prezydium Krajowej Rady Narodowej. Rozwiązania ustrojowe przewidziane w projekcie ustawy o zmianie Konstytucji PRL, jak i nowej ustawy o NIK nie są jednak prostym nawrotem do rozwiązań obowiązujących przed 1976 r. Są to rozwiązania nowe, wyższe, ucieleśniające pełniej niż poprzednio, ideę o powiązaniu kontroli państwowej z Sejmem, jak i ideę o demokratycznym i niezawisłym charakterze tej kontroli. Projektowana ustawa o Najwyższej Izbie Kontroli zachowuje równocześnie ważną i demokratyczną ze swej natury oraz sprawdzoną w praktyce instytucję wniosku o coroczne absolutorium dla Rządu, stawianego przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, a nie, jak było przed 1976 r., przez NIK. Jest więc ona na wyższym poziomie syntezą całego pozytywnego dorobku Polski w sferze celów, zasad działania i organizacji kontroli państwowej. Wychodzi naprzeciw szeroko zgłaszanym postulatom nauki oraz opiniom wypowiadanym w prasie, na zebraniach partyjnych, w organizacjach twórczych.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#PoselAdamLopatka">Dyskutowane dziś projekty ustaw biorą też pod uwagę doświadczenie niektórych innych państw socjalistycznych. Główne organy kontroli są dziś usytuowane przy naczelnych organach przedstawicielskich w Rumunii od 1965 r., w Bułgarii od 1974 r., w ZSRR od 1977 r. Również w Jugosławii Izba Obrachunkowa, główny organ kontroli, jest usytuowana poza rządem i opiera się na Społecznej Służbie Księgowości, niezależnej od organów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#PoselAdamLopatka">Powiązanie NIK z Sejmem wyraża się w fakcie, że NIK działać będzie w myśl ustawy opracowanej i uchwalonej przez Sejm, że będzie podlegać Sejmowi; przedstawiać mu corocznie uwagi do sprawozdań Rady Ministrów z wykonania narodowego planu społeczno-gospodarczego oraz analizować budżet państwa. Będzie też corocznie przedstawiać Sejmowi sprawozdanie ze swej działalności. Sejm będzie z własnej inicjatywy powoływał i odwoływał Prezesa NIK.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#PoselAdamLopatka">Najwyższa Izba Kontroli będzie podejmowała kontrole na zlecenie Sejmu. Będzie mogła również występować z wnioskami w sprawie rozpatrzenia przez Sejm lub jego organy określonych problemów społeczno-gospodarczych i organizacyjno-prawnych związanych z działalnością organów administracji państwowej. Mam tu na myśli takie np. problemy, jak: system kierowania centralnego czy terenowego gospodarką narodową, jak działanie systemu finansowego przedsiębiorstw, gmin, miast czy województw, jak działanie systemu bodźców w gospodarce narodowej czy też sposobów finansowania postępu technicznego itp. Będzie też przedkładać Sejmowi, wynikające z ustaleń kontroli, zarzuty dotyczące działalności osób zajmujących kierownicze stanowiska w administracji państwowej. Zarzuty te będą mogły dotyczyć ministrów, kierowników urzędów centralnych, wojewodów i ewentualnie innych działaczy państwowych lub spółdzielczych podobnej rangi. Ich przedmiotem będą mogły być: niegospodarność, nierzetelna sprawozdawczość, niedbalstwo, brak kompetencji czy nawet nadużycie władzy lub pospolita nieuczciwość. Tak samo NIK będzie przedkładać Sejmowi sprawozdania z wyników kontroli zleconych przez Sejm, Radę Państwa i przeprowadzonych na wniosek Prezesa Rady Ministrów oraz informacje o wynikach innych kontroli.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#PoselAdamLopatka">Ustawa nie zrywa jednak równocześnie niezbędnych więzi Najwyższej Izby Kontroli z Radą Państwa. Uprawnienia i obowiązki Rady Państwa wobec Najwyższej Izby Kontroli i Najwyższej Izby Kontroli wobec Rady Państwa nie są uszczupleniem praw Sejmu wobec NIK. Rada Państwa uzupełnia działalność Sejmu w stosunku do NIK. A zakres obowiązków NIK wobec Rady Państwa jest dostosowany do potrzeb Rady Państwa jako drugiego po Sejmie naczelnego organu władzy państwowej.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#PoselAdamLopatka">NIK będzie niezależna od Rządu. Nawet w zakresie wykonywania budżetu NIK, Prezes NIK będzie miał uprawnienia ministra finansów. NIK zachowa jednak niezbędne więzi z Radą Ministrów. Będzie przeprowadzać kontrolę na wniosek Prezesa Rady Ministrów, będzie też Radzie Ministrów przedkładać sprawozdania z kontroli przeprowadzonych na wniosek Prezesa Rady Ministrów oraz informacje o wynikach innych kontroli. Przewidziane są również inne niezbędne formy współdziałania NIK z Rządem i innymi organami administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#PoselAdamLopatka">Należy również podkreślić współdziałanie NIK z radami narodowymi stopnia wojewódzkiego i ich komisjami. W ten sposób NIK będzie służyć nie tylko naczelnym, ale i terenowym organom przedstawicielskim.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#PoselAdamLopatka">Nowe uregulowanie umacnia kolegialny charakter działania Najwyższej Izby Kontroli. Kolegium NIK złożone z Prezesa, wiceprezesów, sekretarza i członków będzie mieć szerokie ustawowo określane kompetencje. Zapewnienie w jego składzie udziału działaczy społecznych i politycznych, reprezentujących wysokie walory osobiste oraz różne kierunki aktywności w ramach Frontu Jedności Narodu — co zdaniem Klubu Poselskiego PZPR powinno mieć miejsce — sprawi, że będzie to organ o wysokim autorytecie moralnym i politycznym i wysokim stopniu wiarygodności we wszystkich środowiskach. Fakt, że wszystkich członków Kolegium będzie powoływać Sejm lub Rada Państwa, że osoby wchodzące w skład Kolegium będą w sprawowaniu swych funkcji niezawisłe, że będą mogły inicjować wnoszenie określonych spraw pod obrady Kolegium, a także będą mogły zgłaszać do protokółu zdanie odrębne w sprawie podejmowanych uchwał, zapewni właściwą atmosferę działania tego organu.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#PoselAdamLopatka">Istotnym bardzo elementem nowego uregulowania roli NIK jest projekt zmian w regulaminie Sejmu, dotyczący absolutorium dla Rządu. Nowością jest to, że Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów będzie mogła wnosić również o udzielenie Rządowi absolutorium z wyłączeniem określonych członków Rady Ministrów. Dotychczas Sejm stawał tylko przed alternatywą: udzielić globalnie absolutorium Rządowi albo mu go odmówić i w ten sposób domagać się ustąpienia Rządu.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#PoselAdamLopatka">Obecnie pojawia się nowa możliwość, bardziej realistyczna, pozwalająca na sprawiedliwą ocenę Rządu jako całości, ale i poszczególnych jego członków. Ta nowa instytucja, skromna z pozoru, będzie na pewno odgrywać bardzo doniosły wpływ na realizację w praktyce zasady odpowiedzialności Rządu przed Sejmem. Poseł sprawozdawca bardzo trafnie i wszechstronnie scharakteryzował omawiane projekty. Nie ma powodu, aby to powtarzać. Jest jednak celowe zwrócić jeszcze uwagę na potrzebę nowego ducha i nowego stylu pracy całego składu osobowego NIK. Nie może być to styl urzędniczo-buchalteryjny. NIK staje się bowiem organem nie tylko kontroli finansowo-księgowej. Jest niezbędne, aby była ona organem kontroli także, a może nawet przede wszystkim, polityki gospodarczej i finansowej, aby kryteria społeczne, kryteria celowości i rzetelności były na pierwszym planie. Wymagać to będzie znacznego rozszerzenia horyzontów, podwyższenia kwalifikacji nie tylko zawodowych, ale i polityczno-obywatelskich całego składu osobowego NIK. Niezbędne też będzie wysokie wyczulenie na problemy pracy Sejmu, rad narodowych, komitetów kontroli społecznej, organizacji samorządowych, politycznych i społecznych.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#PoselAdamLopatka">Przywiązujemy wielką wagę do NIK. Czynimy ją naczelnym i głównym organem kontroli w państwie. NIK nie jest jednak i nie może być jedynym fachowym organem kontroli. Wzrost jej roli nie może przygłuszyć aktywności innych państwowych czy spółdzielczych organów kontroli. Kontrola resortowa, kontrola wewnątrzspółdzielcza, kontrola wewnętrzna w przedsiębiorstwie i w każdej innej instytucji jest niezbędnym elementem zarządzania i kierowana.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#PoselAdamLopatka">Liczymy na to, że nowe usytuowanie NIK i podniesienie jej rangi, zgodnie z art. 9 projektu ustawy o NIK, wydatnie przyczynią się do wzrostu roli i efektywności wszystkich tych rodzajów kontroli. Przyczynią się też do pełniejszej harmonizacji pod kierownictwem NIK aktywności ogółu organów kontroli w państwie.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#PoselAdamLopatka">Obywatele Posłowie! Mamy dziś uchwalić zmiany w Konstytucji PRL. Istotną cechą i walorem Konstytucji jest jej trwałość, stabilność zasad w niej zawartych, jej wysoki autorytet moralno-polityczny i jej trudne do przecenienia wartości wychowawcze. Wprowadzane dziś zmiany mają na celu wzmocnienie Sejmu oraz wzbogacenie gwarancji instytucjonalnych przed pojawianiem się błędów i nieprawidłowości w działaniu administracji państwowej i gospodarczej. Mają one na celu ugruntowanie demokratycznych zasad naszego ustroju, jego socjalistycznego charakteru.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#PoselAdamLopatka">Klub Poselski PZPR pozytywnie ocenia przedłożone Sejmowi projekty ustaw o zmianie Konstytucji PRL i o Najwyższej Izbie Kontroli, a także projekt uchwały o zmianie regulaminu Sejmu PRL. Zdajemy sobie również sprawę z tego, że projektowane zmiany w regulaminie Sejmu obejmują jedynie zagadnienia bezpośrednio związane z projektami wspomnianych ustaw. Inne, niezbędne zmiany w regulaminie Sejmu, zostaną zaproponowane w niezbyt odległym czasie i będą one stanowić przedmiot osobnej uchwały Sejmu. Jestem upoważniony, żeby oświadczyć, że posłowie należący do PZPR będą głosować za wymienionymi projektami ustaw i za projektem uchwały o zmianie regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Udzielam głosu posłowi Franciszkowi Sadurskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselFranciszekSadurski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Z prawdziwym zadowoleniem zabieram głos w imieniu Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego nad dyskutowanymi obecnie poselskimi projektami aktów ustawodawczych, dotyczących Najwyższej Izby Kontroli. Akty te bowiem w sposób właściwy wiążą organy kontroli państwowej z Sejmem, podnosząc znaczenie i rangę najwyższego organu przedstawicielskiego.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselFranciszekSadurski">Poseł sprawozdawca w sposób wyczerpujący przedstawił Wysokiej Izbie niezbędne zmiany konstytucyjne związane z podporządkowaniem Najwyższej Izby Kontroli bezpośrednio Sejmowi oraz zasady nowej ustawy, jak również odpowiednie zmiany w regulaminie Sejmu, będące konsekwencją zmian ustawowych. Dlatego ograniczę się tylko do podkreślenia niektórych — zdaniem moim — najistotniejszych problemów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselFranciszekSadurski">Przede wszystkim chcę podkreślić, że posłowie Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego przywiązywali zawsze i przywiązują wielką wagę do kontroli jako czynnika gwarantującego realizację zasady praworządności oraz ułatwiającego wykonywanie zadań ciążących na organach administracji centralnej i terenowej.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselFranciszekSadurski">Jeżeli chodzi o zasadę praworządności, to nie trzeba nikogo przekonywać, że jest ona fundamentem nowoczesnego państwa demokratycznego, że jedynie na gruncie praworządności można budować ład społeczny oraz wcielać w życie zasady sprawiedliwości społecznej.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselFranciszekSadurski">Praworządność może być przestrzegana i rozwijana tylko w odpowiednim klimacie politycznym i społecznym. Ponadto musi posiadać swoje gwarancje prawne, polegające między innymi na właściwie zbudowanym systemie kontroli oraz na rzeczywistej równości wszystkich wobec prawa. Chciałbym z naciskiem podkreślić, że praworządność polega nie tylko na poszanowaniu praw i swobód obywatelskich przez władze publiczne, lecz również na poszanowaniu prawa przez ogół obywateli. Aby jednak wytworzyć to szerokie pojęcie praworządności, aby w społeczeństwie zbudować głęboko zakorzenione poczucie prawne, obywatele muszą mieć przekonanie o istnieniu gwarancji respektowania prawa przez organy państwowe.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PoselFranciszekSadurski">Najwyższa Izba Kontroli jako organ niezależny od Rządu, organ Sejmu, kontrolujący wszelkie władze administracji centralnej i terenowej, jest jedną z tych gwarancji praworządności. Innym instytucjonalno-prawnym gwarantem praworządności i poszanowania podstawowych praw obywatelskich jest powołany niedawno Naczelny Sąd Administracyjny, poddający liczne decyzje administracyjne niezawisłej kontroli sądowej.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PoselFranciszekSadurski">Obie te istotne zmiany prawne — wprowadzenie sądowej kontroli administracji oraz dyskutowana dziś zmiana statusu prawnego Najwyższej Izby Kontroli — idą więc w tym samym kierunku: poddania administracji państwowej większej kontroli ze strony ciał od niej niezależnych, umacniania instytucjonalnych gwarancji praworządności.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PoselFranciszekSadurski">Wysoka Izbo! Łączne ustosunkowanie się do przedłożonych projektów pragnę zawrzeć w kilku grupach zagadnień. Przede wszystkim jeśli chodzi o zadania i zakres działania Najwyższej Izby Kontroli, to właściwie nie ulega on zmianie w stosunku do dotychczas obowiązujących przepisów. Podstawowa działalność NIK jest skierowana na kontrolę działalności gospodarczej, finansowej i organizacyjno-administracyjnej całej bez wyjątku administracji państwowej i podległych jej przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PoselFranciszekSadurski">Ponadto w miarę potrzeby Najwyższa Izba Kontroli może przeprowadzać kontrolę organizacji i związków spółdzielczych w zakresie działalności zleconej przez państwo, korzystających z jego pomocy lub dysponujących funduszami pochodzącymi z czynów i wpłat społecznych. Od kontroli nie są wolne również jednostki gospodarki nie uspołecznionej w zakresie dostaw robót i usług na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej oraz w zakresie wywiązywania się z obowiązków finansowych wobec państwa.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PoselFranciszekSadurski">Przyznanie tak szerokich uprawnień nie oznacza, aby zadania te były przeprowadzane systematycznie we wszystkich jednostkach objętych kontrolą NIK. Nie jest to bowiem praktycznie ani możliwe, ani potrzebne. Obok Najwyższej Izby Kontroli działają bowiem inne rodzaje kontroli: rewizje, inspekcje oraz komitety kontroli społecznej. Do tych organów należy przede wszystkim bieżąca i systematyczna kontrola. Najlepiej nawet działająca Najwyższa Izba Kontroli wraz z podległymi jej delegaturami nie może zastąpić wewnątrzresortowych oraz innych organów kontroli.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PoselFranciszekSadurski">Jednakże w tym miejscu należy podkreślić, że przepisy nowej ustawy zapewniają Najwyższej Izbie Kontroli wgląd w kontrolę organów, działających w administracji państwowej oraz w spółdzielczości. Zobowiązane są one bowiem do współdziałania z odpowiednimi jednostkami organizacyjnymi NIK przy udzielaniu okresowych planów kontroli oraz do przeprowadzania niektórych kontroli wspólnie pod kierownictwem Najwyższej Izby Kontroli. Ponadto NIK może zlecać wszelkim organom kontroli, rewizji i lustracji wykonywanie kontroli doraźnych.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PoselFranciszekSadurski">Wysoka Izbo! Podstawowym zadaniem Najwyższej Izby Kontroli jest podejmowanie kontroli na zlecenie Sejmu lub Rady Państwa, na wniosek Prezesa Rady Ministrów oraz z własnej inicjatywy i badanie pod względem legalności, gospodarności, celowości i rzetelności wykonania przez całą administrację zadań wynikających z narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu państwa, badanie wykonywania ustaw i wydanych na ich podstawie aktów normatywnych oraz uchwał Sejmu, określających podstawowe kierunki społeczno-gospodarczej działalności państwa.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PoselFranciszekSadurski">Klub Poselski ZSL przywiązuje wielką wagę do obowiązku przedstawiania przez NIK uwag do sprawozdania Rady Ministrów z wykonywania narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PoselFranciszekSadurski">Uwagi te będą podstawą wniosku w sprawie udzielenia Rządowi absolutorium przedstawionego Sejmowi przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#PoselFranciszekSadurski">To nowe rozwiązanie chciałbym również zaakcentować, gdyż uwagi Najwyższej Izby Kontroli do sprawozdania Rady Ministrów z wykonania planu i budżetu — to jedna z najbardziej istotnych cech organu kontroli, która w nowym jego usytuowaniu wobec Sejmu nabiera szczególnego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#PoselFranciszekSadurski">Sejm, a poprzez Sejm społeczeństwo, powierzając corocznie Rządowi do dyspozycji poważne środki finansowe ujęte w budżecie państwa, ma prawo wiedzieć, jak Rząd tymi środkami rozporządza czy wydatkuje je prawidłowo, oszczędnie, zgodnie z zasadami dobrego gospodarza, z pożytkiem dla całego społeczeństwa i kraju. Rząd nie może dowolnie czynić wielkich inwestycji o znaczeniu ogólnokrajowym, o dużej kapitałochłonności bez uprzedniego przekonsultowania i wyrażenia przez Sejm zgody na taką inwestycję. I w tym zakresie uwagi Najwyższej Izby Kontroli mogą być bardzo pomocne Sejmowi. Może to uchronić od błędnych decyzji i niepowetowanych szkód. Nie było to możliwe w dotychczasowym usytuowaniu NIK, kiedy nadzór nad jej działalnością sprawował Prezes Rady Ministrów, a Prezes NIK był członkiem Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#PoselFranciszekSadurski">Dalszym zagadnieniem, któremu chciałbym poświęcić nieco uwagi, jest sprawa kadr, a zwłaszcza pracowników przeprowadzających i nadzorujących kontrolę. Jest to sprawa wielkiej doniosłości. Byłoby nieuzasadnionym optymizmem twierdzić, że przez samo uchwalenie przepisów regulujących zadania i pozycję NIK i nadanie szeregu uprawnień pracownikom zrealizowany będzie postulat uzdrowienia niektórych dziedzin naszej gospodarki wymagających naprawy. Wiemy, że to jest proces niezwykle trudny, długotrwały i wymagający poparcia całego społeczeństwa. Najlepsze nawet przepisy nie rozwiązują problemów. Aby nie być gołosłownym, dam dwa przykłady. Przy każdej okazji chlubimy się, że posiadamy bardzo dobre przepisy antyalkoholowe. Tak jest rzeczywiście. Wiemy jednak, że pomimo tych dobrych przepisów, a nawet w pewnym sensie wzorcowych, walka z alkoholizmem daje słabe rezultaty. Przeciwnie, z każdym rokiem wzrasta spożycie alkoholu i alkoholizm obejmuje coraz szersze kręgi.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#PoselFranciszekSadurski">Przykład drugi, to przepisy dot. zwalczania wszelkiego rodzaju przestępczości gospodarczej. Przepisy wcale niełagodne, a organy wymiaru sprawiedliwości wcale nietolerancyjne. I cóż z tego. Przestępczość gospodarcza we wszystkich jej formach nie słabnie, a szkody spowodowane niegospodarnością i marnotrawstwem wcale nie maleją. Wspominam o tych sprawach tylko dlatego, aby wykazać, że najlepszy nawet przepis sprawy nie załatwia. Przede wszystkim decyduje człowiek. Od jego walorów osobistych, od jego kwalifikacji zawodowych zależy wszystko. Dobry przepis ułatwia tylko działalność człowieka, ale jego nie zastąpi. Dlatego zagadnienie kadr Najwyższej Izby Kontroli i jej delegatur jest zagadnieniem podstawowym. Słusznie przepisy stawiają wysokie wymagania pracownikom kontroli oraz osobom ją nadzorującym. Osoby te muszą dawać rękojmię należytego wykonywania obowiązków służbowych. Nieskazitelny charakter, wysokie kwalifikacje i praktyka zawodowa, w szczególności znajomość zagadnień ekonomicznych, finansowo-księgowych i produkcyjnych kontrolowanych jednostek, a także dobra znajomość przepisów prawnych, to warunki zapewniające dobre wykonywanie obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#PoselFranciszekSadurski">Stawiając tak wysokie wymagania pracownikom kontroli, równocześnie należy ich wyposażyć w większe od przeciętnych uprawnienia. Postulatowi temu czynią zadość przepisy ustawy. W szczególności chciałbym podkreślić, że pracownicy Najwyższej Izby Kontroli, wykonujący lub nadzorujący czynności kontrolne, nie mogą być pociągani do odpowiedzialności karnej, z powodu swoich czynności służbowych, bez uprzedniej zgody Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Postanowienie, że uprawnienie to przysługuje również po ustaniu stosunku pracy ma doniosłe znaczenie. Podnosi ono rangę pracownika, a co najważniejsze — jednocześnie zabezpiecza rzetelność i sumienność czynności kontrolnych. Jest to niesłychanie ważna sprawa. Kontrola musi być bardziej wnikliwa i skuteczna.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#PoselFranciszekSadurski">Fakt, że Prezesa Najwyższej Izby Kontroli powołuje i odwołuje Sejm, a na jego wniosek Rada Państwa powołuje i odwołuje wiceprezesów, sekretarza i członków Kolegium, przy ustawowym zastrzeżeniu zasady kolegialności, gwarantuje bezstronność i obiektywność działania Najwyższej Izby Kontroli. Zagwarantowanie ustawowe osobom wchodzącym w skład Kolegium Najwyższej Izby Kontroli niezawisłości w sprawowaniu swych funkcji oraz prawa zgłaszania do protokołu zdania odrębnego w sprawie podejmowania uchwał jest dodatkową gwarancją rzetelności i bezstronności ich działania.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#PoselFranciszekSadurski">Wysoka Izbo! Omawiane na dzisiejszym posiedzeniu regulacje ustawowe nawiązują do rozwiązań sprzed 1976 r., przy jednoczesnym uwzględnieniu doświadczeń lat późniejszych. Odmiennie — jak już wyżej wspomniałem — rozwiązany został problem wniosków dla Sejmu w sprawie absolutorium dla Rządu. Obecnie wnioski takie składać będzie Sejmowi — Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, w oparciu o uwagi Najwyższej Izby Kontroli do sprawozdań Rady Ministrów z wykonania narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu państwa. Wniosek taki, jak już zresztą była mowa, może wyłączyć określonych członków Rady Ministrów. Nakłada to między innymi zwiększone obowiązki na komisje sejmowe, które rozpatrując wykonanie planu i budżetu państwa w swoich częściach, będą mogły wnioskować o udzielenie bądź nieudzielenie absolutorium poszczególnym członkom Rządu.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#PoselFranciszekSadurski">W tej sytuacji, nie tylko Sejm, ale w większym stopniu komisje sejmowe będą mogły w ramach swej działalności inicjować dokonanie kontroli. Dotyczy to również kontroli wstępnej w tych szczególnych przypadkach, kiedy można by w ten sposób zapobiec ewentualnej szkodzie w gospodarce lub majątku społecznym. Ponadto komisje sejmowe będą miały obowiązek omawiać uwagi Najwyższej Izby Kontroli na swoich posiedzeniach łącznie z odpowiednimi częściami sprawozdania Rady Ministrów. Nakłada to co prawda większe obowiązki na komisje sejmowe, ale równocześnie podnosi ich rangę i znaczenie oraz będzie powodować gruntowniejsze i wnikliwsze badanie sprawozdań Rządu z wykonania planu społeczno-gospodarczego i budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#PoselFranciszekSadurski">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, widząc w zgłoszonych projektach aktów ustawodawczych dalszy krok w kierunku przywracania rangi Sejmu jako najwyższego organu władzy państwowej oraz dalszy krok w kierunku umocnienia ładu, dyscypliny społecznej i zasad praworządności — będzie głosował za ich uchwaleniem wraz z autopoprawkami w brzmieniu przedstawionym przez posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Udzielam głosu posłowi Łukaszowi Balcerowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselLukaszBalcer">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego przemawiam, upoważnił mnie do przedstawienia Wysokiej Izbie stanowiska do wniesionych pod obrady Sejmu projektów trzech aktów prawnych o doniosłym znaczeniu dla życia polityczno-ustrojowego Polski, a dotyczących problematyki kontroli państwowej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselLukaszBalcer">W dniu dzisiejszym Sejm PRL po raz szósty w okresie Polski Ludowej obraduje nad problematyką kontroli państwowej z zamiarem ponownego uregulowania, odmiennego w porównaniu z poprzednim, instytucji kontroli państwowej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselLukaszBalcer">Po ukonstytuowaniu się władz Polski Ludowej funkcję kontroli wykonywało Biuro Kontroli przy Prezydium Krajowej Rady Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselLukaszBalcer">W wyniku zmian w organach naczelnych administracji dokonanych na mocy ustawy konstytucyjnej z 1947 roku kompetencje Prezydium Krajowej Rady Narodowej przejęła Rada Państwa. Ustawa ta zapowiadała utworzenie NIK o zmienionym odpowiednio do warunków zakresie działania. W oparciu o tę zapowiedź Sejm w dniu 9 marca 1949 roku uchwalił ustawę o kontroli państwowej, mocą której utworzono Najwyższą Izbę Kontroli jako organ podporządkowany Radzie Państwa.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PoselLukaszBalcer">Kolejna zmiana dokonana została w dniu 22 listopada 1952 roku. Uchwalona w tym dniu przez Sejm ustawa o kontroli państwowej z kolei zlikwidowała NIK, a w jej miejsce powołała urząd Ministra Kontroli Państwowej. Stan taki trwał do 13 grudnia 1957 roku, kiedy to Sejm reaktywował NIK jako organ podporządkowany personalnie i funkcjonalnie Sejmowi, chociaż czynności bieżącego nadzoru nad działaniem NIK powierzono Radzie Państwa.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PoselLukaszBalcer">I wreszcie ostatni raz Sejm podjął problemy kontroli państwowej w 1976 r. Wówczas to na mocy ustawy z 27 marca tego roku, według obowiązującego dotąd stanu prawnego NIK służyć ma Sejmowi, Radzie Państwa i Radzie Ministrów, w zakresie nadzoru podlega Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PoselLukaszBalcer">Wysoka Izbo! Przeprowadzane jak dotąd cyklicznie co parę lat zmiany w instytucji kontroli państwowej, zwłaszcza w zakresie jej podporządkowania bądź legislatywie, bądź Rządowi — są dobitnym przejawem występowania w różnych okresach Polski Ludowej odmiennych koncepcji dotyczących kontroli państwowej.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PoselLukaszBalcer">W ponad 36-letniej historii władzy ludowej w Polsce organ kontroli państwowej przez ponad 18 lat podporządkowany był Sejmowi, przez okres łącznie około 10 lat funkcje nadzorcze należały do Rządu, w pozostałym okresie nadzór spełniały bądź Prezydium Krajowej Rady Narodowej, Prezydent lub Rada Państwa.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PoselLukaszBalcer">Z tych względów, rozważając dzisiaj kolejną koncepcję prawnego uregulowania kontroli państwowej w Polsce — mamy zarazem obowiązek wyrazić pogląd o potrzebie przyjęcia takiego rozwiązania, aby było ono trwałe, przynajmniej w odniesieniu do jego podstawowych zasad. Wszak w okresie państwa socjalistycznego wypróbowaliśmy już wiele koncepcji działania kontroli państwowej i czas na przyjęcie zasad, które — według naszej poselskiej oceny wspartej powszechnym odczuciem wyborców — uzna jemy za słuszne.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PoselLukaszBalcer">Kilkakrotne zmiany w prawnym uregulowaniu instytucji kontroli państwowej nie sprzyjały stabilizacji pracy, nie ułatwiały wypracowania jednolitych i najbardziej właściwych rodzajów i metod kontrolnych, przyczyniały się do zbyt dużej fluktuacji kadr kontrolnych, powodowały wreszcie w okresach podlegania Rządowi w zakresie czynności kontrolnych, zmniejszoną ich skuteczność i zmniejszenie zakresu kontroli.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PoselLukaszBalcer">Przedłożone projekty trzech aktów prawnych należy rozpatrywać we wzajemnym powiązaniu. Zawierają one istotne zmiany nie tylko w porównaniu z aktualnie obowiązującym systemem kontroli państwowej, lecz także w odniesieniu do wszystkich dotychczas obowiązujących zasad w okresie Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#PoselLukaszBalcer">Najważniejsze zmiany dotyczą stosunków między Sejmem, Radą Państwa, Radą Ministrów a NIK, zasad wykonywania i skuteczności kontroli, powoływania Prezesa NIK i jej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#PoselLukaszBalcer">Zasadnicza działalność NIK ma być skierowana na kontrolę działalności gospodarczej, finansowej i organizacyjno-administracyjnej naczelnych, centralnych i terenowych organów administracji państwowej i podległych im jednostek administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#PoselLukaszBalcer">Najwyższa Izba Kontroli może również przeprowadzać kontrolę organizacji społecznych oraz jednostek gospodarki nie uspołecznionej w zakresie ustalonym przez przepisy prawa. Dla realizacji tych celów Najwyższa Izba Kontroli w praktyce ma prawo przeprowadzania kontroli we wszelkich urzędach, zakładach, przedsiębiorstwach i instytucjach podległych uprzednio wymienionym organom i organizacjom — bez ograniczeń.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#PoselLukaszBalcer">NIK jest najwyższym organem kontroli, ale nie jedynym. W Polsce działa obecnie i będzie funkcjonować kilkadziesiąt innych rodzajów kontroli o rozmaitym charakterze.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#PoselLukaszBalcer">Istotę funkcji sprawowanych przez NIK należy rozumieć również w ten sposób, że jako najwyższemu organowi kontroli w sferze zadań, na stałe powierzono zainteresowanie całością kontroli w państwie, troskę o jej poziom, a także o to, aby nie było dziedziny działalności nie objętej kontrolą. W tym zakresie celowe wydaje się stosowanie praktyki przedstawiania Sejmowi odpowiednich uwag, wniosków dla usprawniania i podnoszenia rangi różnych rodzajów kontroli.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#PoselLukaszBalcer">NIK powinna stać się, niezależnie od zasadniczych własnych zadań kontrolnych, organem syntetyzującym wyniki pracy całego aparatu kontroli, dając pełny obraz kontrolowanej działalności.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#PoselLukaszBalcer">W ten sposób, przyjmując pewne funkcje koordynacyjne szerokiego systemu kontroli, NIK będzie mogła czuwać nad całością życia publicznego, społecznego i gospodarczego w interesie narodu. Duże znaczenie ma kontrola najniższych ogniw jednostek gospodarczych i administracyjnych wewnątrz samych przedsiębiorstw, ponieważ bieżąco pozwala wykryć szkodę, przestępstwo, marnotrawstwo. Analiza przykładów niewłaściwej gospodarki, produkcji wyrobów złej jakości, wreszcie nadużyć — wykazuje nasilenie występowania tych zjawisk, gdy brak jest efektywnej kontroli wewnętrznej, a także właściwie działającej kontroli społecznej. Kontrole prowadzone z zewnątrz ustalają zazwyczaj fakty i wydarzenia, które już nastąpiły i przez to mają znaczenie przede wszystkim represyjne. Stąd słusznie zwraca się w projektach ustawy uwagę na znaczenie prawidłowego działania samorządu robotniczego, samorządu spółdzielczego oraz innych form samorządności.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#PoselLukaszBalcer">Wyrażone dzisiaj stanowisko Sejmu do instytucji kontroli jako jednego z gwarantów ważnego elementu efektywności gospodarowania powinno znaleźć pośrednio oddźwięk w stosunku do innych rodzajów kontroli, ich istotnych funkcji i rangi dla gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#PoselLukaszBalcer">Projekty aktów prawnych wzmacniają socjalistyczny i ludowy charakter NIK, która współdziała z wojewódzkimi radami narodowymi, ich komisjami, komitetami kontroli społecznej, związkami zawodowymi, organizacjami samorządu społecznego i organizacjami społecznymi. W miarę potrzeby inicjuje kontrole społeczne bądź zapewnia udział przedstawicieli kontroli społecznej w podejmowanych czynnościach kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#PoselLukaszBalcer">Nie w pełni wykorzystane zostały dotychczas olbrzymie możliwości tkwiące w kontroli społecznej, która we właściwych warunkach działania, wsparta pomocą NIK, przynieść może więcej wartościowych społecznie i gospodarczo rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#PoselLukaszBalcer">Podstawowe znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania wszystkich rodzajów kontroli i jej mechanizmów ma działalność związków zawodowych, wrażliwych na sprawy rozumnego i dobrego gospodarowania mieniem i dobrem ogólnospołecznym i współodpowiedzialnych za efekty społeczne i gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#PoselLukaszBalcer">Jednostki organizacyjne NIK współdziałają również z innymi organami kontroli, rewizji, inspekcji i lustracji — działającymi w administracji państwowej oraz w spółdzielczości. Jest to kierunek działania, który należy z satysfakcją pozytywnie ocenić i przyjąć w postaci obowiązującej normy.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#PoselLukaszBalcer">W zakresie stosunków między Sejmem, Radą Państwa, Radą Ministrów a Najwyższą Izbą Kontroli projekty aktów prawnych w sposób jednoznaczny wprowadzają zasadę podległości NIK Sejmowi. Koncepcja ta w pełni odzwierciedla pogląd społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#PoselLukaszBalcer">Jednym z oczywistych doświadczeń, uzyskanych w okresie obowiązywania różnych systemów kontroli państwowej, jest przekonanie, że skuteczna i rzetelnie spełniana kontrola państwowa musi być całkowicie niezależna od władzy wykonawczej, do której kontroli została przede wszystkim powołana. Ten pogląd teoretycznie uznawany od dawna, potwierdzony praktyką Polski Ludowej, powinien stanowić niepodważalną zasadę. Główne konsekwencje wynikające z tej zasady nie stanowią jednak prostej kontynuacji rozwiązań prawnych, stosowanych w tym zakresie w przeszłości, lecz zmierzają do bardziej ścisłego powiązania NIK z Sejmem, w szczególności przez:</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#PoselLukaszBalcer">— przyznanie istotnych uprawnień Prezydium Sejmu, które w dotychczasowych rozwiązaniach przysługiwały głównie w ramach bieżącego nadzoru Radzie Państwa, — nadanie Sejmowi uprawnienia powoływania Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, — zmiany w trybie udzielania Rządowi przez Sejm absolutorium.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#PoselLukaszBalcer">Szczególnie wartościowa, godna poparcia i nie znana dotąd polskiemu ustawodawstwu jest koncepcja przejęcia szeregu uprawnień w odniesieniu do Najwyższej Izby Kontroli w imieniu Sejmu przez jego Prezydium.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#PoselLukaszBalcer">Zadania Prezydium Sejmu mają przede wszystkim objąć ogólnie rzecz ujmując:</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#PoselLukaszBalcer">— rozpatrywanie uwag do sprawozdań Rady</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#PoselLukaszBalcer">Ministrów z wykonania NPSG i budżetu państwa, okresowych planów pracy, sprawozdań i informacji z wyników kontroli, a także wniosków dotyczących określonych społeczno-gospodarczych i organizacyjno-prawnych problemów;</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#PoselLukaszBalcer">— kierowanie właściwych dokumentów NIK do odpowiednich komisji;</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#PoselLukaszBalcer">— zlecenie przeprowadzania określonych kontroli;</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#PoselLukaszBalcer">— rozpatrywanie sprawozdań z rocznej działalności NIK.</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#PoselLukaszBalcer">Przepisy projektów określają również uprawnienia Rady Państwa, obecnie znacznie ograniczone w porównaniu z poprzednimi rozwiązaniami prawnymi.</u>
          <u xml:id="u-11.34" who="#PoselLukaszBalcer">Podejmując próbę określenia uprawnień Prezydium Sejmu oraz Rady Państwa w proponowanym rozwiązaniu prawnym, stwierdzić należy, że uprawnienia Prezydium Sejmu głównie obejmują działalność merytoryczną NIK oraz ogólne kierowanie jej pracami, uprawnienia Rady Państwa natomiast dotyczą ustalania praw i obowiązków pracowników NIK, ich kwalifikacji, spraw statutu i wewnątrzorganizacyjnych uprawnień kadrowych do określonej grupy stanowisk kierowniczych.</u>
          <u xml:id="u-11.35" who="#PoselLukaszBalcer">W propozycjach zmian ustawodawczych zachowano, i słusznie, szereg związków kontroli państwowej z Rządem, łącznie z prawem inicjatywy kontrolnej, prawem otrzymywania przez Rząd sprawozdań z kontroli, uwag i wniosków, a także prawem uczestniczenia przez Prezesa NIK w posiedzeniach Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-11.36" who="#PoselLukaszBalcer">Inicjatywa kontrolna Rządu nie powinna jednak ograniczać kontroli wykonywanej na zlecenie Sejmu. Głównym inicjatorem dokonywania kontroli przez NIK powinien być Sejm i jego komisje. O zasięgu pracy NIK decydować muszą potrzeby Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-11.37" who="#PoselLukaszBalcer">Akceptacji poglądu o słuszności podporządkowania kontroli państwowej NIK musi towarzyszyć świadomość, że w odróżnieniu od obowiązującego do tej chwili systemu prawnego, na podstawie którego Rząd w pełni wykorzystywał posiadaną inicjatywę kontrolną, po zmianie przepisów możliwości te będą ograniczone, a nowa sytuacja prawna wymuszać będzie niejako na Rządzie przeprowadzanie czynności kontrolnych własnych organów w inny sposób, przez inne powołane do tego jednostki kontrolne.</u>
          <u xml:id="u-11.38" who="#PoselLukaszBalcer">Projekty przewidują wzmocnienie roli Sejmu i zwiększenie znaczenia kontroli państwowej przez nadanie Sejmowi uprawnień personalnych w odniesieniu do Prezesa NIK, powoływanego przez Sejm, przed którym odpowiada za sprawowanie swojego urzędu. Tę istotną propozycję uznać należy za ważny i wartościowy element całokształtu przedstawionej koncepcji zmian ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-11.39" who="#PoselLukaszBalcer">Wreszcie, Wysoka Izbo, z uznaniem należy ocenić propozycję udzielania Rządowi absolutorium przez Sejm na wniosek jednej z jego komisji, a mianowicie Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów z możliwością wyłączenia określonych członków Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-11.40" who="#PoselLukaszBalcer">Wypowiadając się za potrzebą wzmocnienia roli Sejmu oraz wykonywanej kontroli, przedstawiam Wysokiej Izbie do rozważenia sugestię wykorzystania w praktyce sejmowej możliwości powoływania komisji do badania określonych spraw, w oparciu o art. 26 Konstytucji, np. komisji do zbadania zasadności zakupów licencyjnych i ich wykorzystania bądź prawidłowości procesów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-11.41" who="#PoselLukaszBalcer">Wysoki Sejmie! Najwyższa Izba Kontroli zdobyła sobie w okresie Polski Ludowej, pomimo niejednokrotnie trudnych warunków działania, uznanie w walce o legalność działania, gospodarność i rzetelność, w trosce o celowość poczynań władz, czego przejawem jest zwracanie się społeczeństwa do tej instytucji kontroli państwowej w okresach kryzysów społecznych, np. w latach 1956 —1957 oraz obecnie.</u>
          <u xml:id="u-11.42" who="#PoselLukaszBalcer">Wśród adresatów wystąpień NIK dyskusje mogły wywołać wnioski pokontrolne, odznaczające się zresztą umiarem i ostrożną redakcją, nigdy niemal nie budziły wątpliwości ustalenia, ich merytoryczna trafność, obiektywizm oraz sposób udokumentowania w praktyce nie do podważenia.</u>
          <u xml:id="u-11.43" who="#PoselLukaszBalcer">Za słuszne uznać należy w ustawie o NIK rozbudowanie przepisów dotyczących pracowników.</u>
          <u xml:id="u-11.44" who="#PoselLukaszBalcer">Główne zasady niezawisłości organów kontroli sformułowane w przedłożonych projektach, jak niezależność budżetowa Najwyższej Izby Kontroli, odpowiednie uposażenie, nieusuwalność i ochrona przed odpowiedzialnością karną stanowią kolejną gwarancję prawną prawidłowego funkcjonowania kontroli państwowej w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-11.45" who="#PoselLukaszBalcer">Najwyższa Izba Kontroli według przedłożonych projektów ustaw ma działać na zasadzie kolegialności, podniesionej do rangi normy konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-11.46" who="#PoselLukaszBalcer">Do składu Kolegium, obok Prezesa, jako przewodniczącego powoływanego i odwoływanego przez Sejm, przewiduje się powołanie wiceprezesów, sekretarza oraz członków, którzy w sprawowaniu swych funkcji są niezawiśli.</u>
          <u xml:id="u-11.47" who="#PoselLukaszBalcer">Słuszne i celowe wydaje się przy powołaniu członków Kolegium, szczególnie w odniesieniu do wiceprezesów, uwzględnienie układu sił politycznych w Sejmie, skoro NIK ma być powołana jako organ Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-11.48" who="#PoselLukaszBalcer">Członkowie Klubu Poselskiego SD w toku dyskusji nad projektami przedłożonych aktów prawnych wyrazili szereg wątpliwości w sprawach szczegółowych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-11.49" who="#PoselLukaszBalcer">Dotyczyły one na przykład:</u>
          <u xml:id="u-11.50" who="#PoselLukaszBalcer">— słuszności przyznania Radzie Państwa prawa nadania statutu NIK a nie Sejmowi, któremu organ ten ma podlegać, — problematyki wprowadzonej do projektów ustaw instytucji kontroli wstępnej, która w połączeniu z realizacją zasady celowości może stwarzać w praktyce zagrożenie ograniczania swobody działania dysponentów, przedłużać czas realizacji odnośnych dyspozycji gospodarczych, czy wreszcie sprawy słuszności zatrudniania pracowników kontroli wymienionych w art. 15 ust. 3 projektu ustawy o NIK na okres nie przekraczający 1 roku.</u>
          <u xml:id="u-11.51" who="#PoselLukaszBalcer">Wątpliwości o takim charakterze i zakresie uznano jednak za sprawy uboczne, mniej istotne, widząc w podstawowych założeniach projektów aktów normatywnych realizację wielokrotnie wysuwanych propozycji dotyczących ścisłego podporządkowania kontroli najwyższemu organowi przedstawicielskiemu.</u>
          <u xml:id="u-11.52" who="#PoselLukaszBalcer">Za chwilę będziemy głosować nad projektami tych aktów prawnych. Komisja Prac Ustawodawczych w przedłożonych projektach przedstawiła propozycję regulacji prawnych, które wzmacniają rolę Sejmu i nadają możliwie najwyższą rangę instytucji kontroli państwowej.</u>
          <u xml:id="u-11.53" who="#PoselLukaszBalcer">Wysoki Sejm, głosując, da wyraz stosunku do rangi funkcji kontroli, która powinna być wyższa niż dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-11.54" who="#PoselLukaszBalcer">Obywatele Posłowie! Przedłożone projekty aktów prawnych należą do najważniejszych, jakie Wysoki Sejm uchwalił w bieżącej kadencji. Dlatego powinny one spotkać się z pełnym poparciem Sejmu zgodnie z powszechnym odczuciem narodu.</u>
          <u xml:id="u-11.55" who="#PoselLukaszBalcer">Na zakończenie mam zaszczyt oświadczyć, że Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego będzie głosował:</u>
          <u xml:id="u-11.56" who="#PoselLukaszBalcer">— za przyjęciem ustawy o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej;</u>
          <u xml:id="u-11.57" who="#PoselLukaszBalcer">— za przyjęciem ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli;</u>
          <u xml:id="u-11.58" who="#PoselLukaszBalcer">— za przyjęciem uchwały o zmianie regulaminu Sejmu; w brzmieniu druków poselskich 14, 15 i 16, z następującymi uwagami: poseł sprawozdawca Sylwester Zawadzki w swoim wystąpieniu złożył propozycję poprawek.</u>
          <u xml:id="u-11.59" who="#PoselLukaszBalcer">Pierwsza poprawka dotyczy ustawy o zmianie Konstytucji i polega na dodaniu w art. 35 ust. 2 słowa — „analizę”. W istocie nie wnosi poprawka ta nowych, istotnych merytorycznie elementów; dla uwypuklenia swoich uwag odczytam jeszcze tekst tego przepisu: — „Najwyższa Izba Kontroli przedstawia Sejmowi uwagi do sprawozdań Rady Ministrów z wykonania narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu państwa”, ponieważ z treścią słowa — „sprawozdań”, którego uzupełnienie dotyczy implicite — w tym słowie — „sprawozdań” zawarta jest treść, informacja i analiza. Pojęcie słowa sprawozdanie obejmuje element informacji i analizy. Żadna analiza nie jest sprawozdaniem, ale każde dobre sprawozdanie jest informacją i analizą. Wyrażamy przekonanie, że Sejm VIII kadencji będzie umiał wymagać, aby w sprawozdaniach Rady Ministrów z wykonania narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu, w złożonych sprawozdaniach, zawarta była głęboka analiza wykonania planu i budżetu. W realizacji przedstawionego przez posła Sylwestra Zawadzkiego wniosku nie jest konieczna proponowana zmiana Konstytucji. Do pozostałych propozycji zmian projektów ustaw Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego nie zgłasza zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-11.60" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Udzielam głosu posłowi Witoldowi Zakrzewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselWitoldZakrzewski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W Komisji Prac Ustawodawczych, do której z woli Wysokiego Sejmu zostałem powołany, byłem aktywnym rzecznikiem zaprezentowanej dziś przez posła Zawadzkiego ustawy. Jestem przekonany, że odpowiada ona potrzebom ustrojowym, jest niezbędna zarówno dla umożliwienia kontroli państwowej, realizacji jej ustrojowej roli w sposób skuteczny, jak też dla Sejmu, aby zapewnić mu materiały i informacje niezbędne dla prawidłowej realizacji przez Wysoki Sejm jego konstytucyjnych funkcji władczych, zwierzchniego kierownictwa państwowego, ustawodawczej i kontrolnej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselWitoldZakrzewski">Głosy moich przedmówców, omawiających ten projekt i poszczególne jego sformułowania, w pewnej mierze w moim przekonaniu pozwalają mi tego rodzaju treści pominąć. Chcę zwrócić uwagę na to, że zagadnienie ma również o wiele szersze implikacje dla każdego z członków Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselWitoldZakrzewski">Z przeświadczeniem o głębokiej trafności wysłuchałem sobotniego przemówienia I Sekretarza Komitetu Centralnego PZPR posła Kani, gdy mówił o potrzebie umocnienia roli ustrojowej Sejmu i rad narodowych, w szczególności zapewnienia Sejmowi istotnej roli w stabilizacji podstawowych proporcji planów działalności gospodarczej i podstawowych inwestycji o znaczeniu dla proporcji tych decydującym.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselWitoldZakrzewski">Gdy chcę o tym dziś mówić, to nie tylko dlatego że czuję się do tego legitymowany tym, że od dawna w Radzie Legislacyjnej broniłem poglądów, że potrzebne jest takie ukształtowanie porządku ustawowego, które by umacniało zwierzchnią rolę Sejmu w sferze kierownictwa gospodarką narodową. Postulowałem wydanie ustawy o planowaniu, która by określała system podstawowych zasad planowania i polityki gospodarczej, której plan społeczno-gospodarczego rozwoju ma służyć. Ustawy, która by stosownie do tego rozdzielała kompetencje w sferze procesów kształtowania i wykonywania planów pomiędzy organy państwowe, przeciwdziałając szkodliwemu woluntaryzmowi.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PoselWitoldZakrzewski">Dziś, w świetle sobotniej wypowiedzi I Sekretarza, postulat ten — moim zdaniem — znajduje pełne uzasadnienie i potwierdzenie.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PoselWitoldZakrzewski">Równocześnie niezbędne jest dostosowanie naszego prawa budżetowego do podstawowych założeń ustrojowych. Mówię o tym dlatego, że niestety, nie wszyscy, którzy pracują w tym zakresie, zdają sobie z tego sprawę, że istnieją tu aktualnie poważne rozbieżności między zasadami naszej Konstytucji, nadającej uprawnienia władcze Sejmowi i radom narodowym, a upoważnieniami realizowanymi przez organy wykonawcze. Zgodnie z naszą Konstytucją reguły ustanowione w ustawach mogą być zmieniane jedynie przez Sejm w drodze ustaw lub między sesjami przez Radę Państwa w drodze dekretu. Tym samym jakiekolwiek upoważnienia do zmian dyrektyw ustanowionych przepisami ustaw na rzecz Rządu czy ministrów nie są konstytucyjnie dopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PoselWitoldZakrzewski">Podobnie też, w świetle Konstytucji, terenowe organy administracji są powołane do wykonywania uchwał rad narodowych, a nie do ich zmian. Te bowiem mogą być uchylane jedynie w razie sprzeczności z prawem lub zasadniczą linią polityki państwa przez Radę Państwa, względnie w odniesieniu do rad stopnia gminnego przez rady wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PoselWitoldZakrzewski">I znowu umocnienie pozycji organów władzy państwowej Sejmu i rad narodowych — zgodnie z wypowiedzią I Sekretarza wymaga nie stabilizacji aktualnie występujących niedostatków, lecz możliwie szybkiego doprowadzania do zgodności ustawy o prawie budżetowym z naszą Konstytucją i z założeniami praktyki politycznej. Jest to warunkiem urealnienia kontroli, o którym w imieniu Klubu Poselskiego PZPR mówił poseł Łopatka. Realne tego drogi i możliwości wskazywałem w swojej opinii resortowi jeszcze przed wakacjami, lecz bez jakiegokolwiek skutku. Dlatego też wspominam tu o tym z trybuny sejmowej. Jest to bowiem dla mnie oczywiste, że istnieje konieczny związek między uchwalaną dziś a dalszymi, wspomnianymi tu, ustawami.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PoselWitoldZakrzewski">W toku prac naszej komisji obywatele posłowie spowodowali przeredagowanie projektu wstępnego tak, by podkreślić, że Najwyższa Izba Kontroli ma oceniać prawidłowość wykonywania budżetu z punktu widzenia zgodności działania Rządu z uchwałą sejmową. Dążenia te — w mym przekonaniu głęboko słuszne — nie będą realne, o ile organy wykonawcze bez zgody Sejmu byłyby uprawnione nadal do destabilizowania nawet podstawowych dyrektyw budżetu, zaś bez kontroli wstępnej komisji sejmowych do wprowadzania zmiany kredytów o istotnym znaczeniu dla kierunków działalności państwowej w realizacji zadań i zaspokojenia potrzeb społecznych.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PoselWitoldZakrzewski">Właśnie dlatego, ze względu na konieczny związek pomiędzy tymi trzema materiami planowania, budżetu i kontroli wykonania planu i budżetu uważam, że debata nad ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli wymaga zasygnalizowania całości tej kompleksowej problematyki.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Udzielam głosu posłowi Janowi Waleczkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJanWaleczek">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Rozpatrując przedłożone Wysokiej Izbie projekty ustaw związane z nowym usytuowaniem Najwyższej Izby Kontroli w strukturze naczelnych organów PRL, warto zauważyć, że ustawy te nawiązują do starych a dobrych tradycji polskiego systemu ustrojowego. Jest wysoce interesujące, że ten bądź co bądź szczegółowy i raczej specjalistyczny problem, jak usytuowanie NIK wśród organów naszego kraju, znalazł się w centrum uwagi opinii publicznej już od pierwszych dni września br. Trudno wytłumaczyć to inaczej niż powszechnym przekonaniem, że jedną z głównych przyczyn trudnej sytuacji kraju w chwili obecnej był brak skutecznej kontroli w latach ubiegłych, zwłaszcza na szczeblu centralnym. Dwa kilkuletnie okresy, w których najwyższy organ kontrolny nie był podporządkowany Sejmowi, to równocześnie okresy wyraźnie kryzysowe w historii ostatniego trzydziestosześciolecia, a zbieżność ta na pewno nie jest przypadkowa.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselJanWaleczek">Dobrze się zatem stało, że jednym z pierwszych aktów naszego Sejmu na etapie realizowania umowy społecznej między władzą a społeczeństwem jest przywrócenie pozycji Najwyższej Izby Kontroli jako niezawisłego od Rządu, podporządkowanego Sejmowi najważniejszego w naszym kraju organu kontrolnego. Jednocześnie należy dążyć do tego, aby zawodowa kontrola NIK, będąca najbardziej kompetentną i całościową formą oceny funkcjonowania poszczególnych instytucji, była organicznie złączona z innymi formami kontroli, a szczególnie z różnorodnymi postaciami kontroli społecznej, która — zgodnie z art. 86 naszej Konstytucji — jest zarówno prawem, jak i obowiązkiem obywateli.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselJanWaleczek">Ustawy i plany gospodarcze, uchwalane w tej Izbie, na pewno nie były wolne od usterek, ale wyznaczały określoną linię gospodarczego rozwoju kraju. Niestety, w toku ich realizacji zawiódł, i to całkowicie, mechanizm kontroli. Rzeczywisty przebieg procesów ekonomicznych odchylał się coraz bardziej od zamierzonego, lecz ujawnienie tego bądź było w ogóle uniemożliwione, bądź jeśli pewne sygnały przebiły się na światło dzienne, to skuteczność ich równała się zeru. Wytwarzała się sytuacja wręcz paradoksalna, gdy np. opinia publiczna zdawała sobie sprawę, iż pewne inwestycje są dalekie od ukończenia, natomiast środki masowego przekazu dęły w triumfalne trąby, głosząc oddanie danych obiektów do użytku, a co gorsza, tę oficjalną wersję przyjmował za prawdziwą aparat państwowy, wstawiając produkcję tych faktycznie nie ukończonych obiektów do planów na następne okresy.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselJanWaleczek">Sprawą pierwszorzędnej wagi staje się wytworzenie mechanizmu działającego na zasadzie sprzężenia zwrotnego, który wykrywać potrafi każde odchylenie od obowiązującej normy czy od linii nakreślonej planem gospodarczym i który będzie władny inspirować działanie, zmierzające do stosownej — „poprawki kursu”, tj. do przywrócenia stanu zgodnego z normą czy planem. Musi to być mechanizm rozległy, obejmujący cały aparat państwowy i wszystkie czynne społecznie środowiska, musi być także czuły na głosy społeczeństwa i musi wreszcie być rozważny, aby odróżniać sprawy błahe od ważnych i alarmy fałszywe od prawdziwych. Najwyższa Izba Kontroli, w kształcie zarysowanym dyskutowanymi projektami ustaw, ma niewątpliwie szansę stać się kluczowym, wiodącym organem tak postulowanego mechanizmu kontroli państwowej. Mówię ostrożnie — „ma szansę”, bowiem każda instytucja jest tylko narzędziem — lepszym lub gorszym — w ręku człowieka i od ludzi ostatecznie zależy, czy będzie wykorzystana zgodnie z oczekiwaniami społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PoselJanWaleczek">W przedłożonym projekcie ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli na szczególną uwagę zasługuje położenie szczególnego nacisku zwłaszcza w rozdziale pierwszym na profilaktyczną działalność NIK, przeciwstawiając się traktowaniu tej instytucji głównie jako aparatu do wykrywania nadużyć. Stara zasada — „lepiej zapobiegać niż leczyć” znajduje wyraz już w podstawowej normie zawartej w art. 2, w myśl której NIK bada działalność kontrolowanych jednostek nie tylko pod względem legalności i rzetelności, lecz również gospodarności i celowości.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PoselJanWaleczek">Innymi słowy, NIK może zakwestionować także takie poczynania, które w niczym nie naruszają obowiązującego prawa i nie dają podstaw do represji karnej, administracyjnej czy dyscyplinarnej, natomiast budzą wątpliwości co do swej przydatności dla gospodarki państwowej czy procesów społecznych w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PoselJanWaleczek">Warto natomiast znacznie rozszerzyć zaniedbaną dotąd działalność NIK w zakresie doskonalenia prawa. W toku czynności kontrolnych organy NIK niejednokrotnie stwierdzają, że obowiązujące przepisy nie odpowiadają potrzebom bądź przez zbytnią ogólnikowość, niejasność, a czasem wręcz przez sprzeczności wewnętrzne i sprzeczności z aktami normatywnymi wyższego rzędu. Zdarza się nawet, że ścisłe przestrzeganie jednej normy narusza inną lub jest bezsensowne gospodarczo. W tych wypadkach NIK powinna jak najszerzej korzystać z przepisu art. 5 ustawy i przedkładać Radzie Państwa uwagi, spostrzeżenia i wnioski dotyczące obowiązującego prawa. To samo dotyczy także stanu zabezpieczenia mienia państwowego i systemu kontroli społecznej, co do których dezyderaty NIK mogą wiele zmienić na lepsze. Z tą formą działalności NIK łączy się uprawnienie do przedkładania Sejmowi lub jego organom określonych problemów społeczno-gospodarczych i organizacyjno-prawnych, związanych z działalnością organów administracji państwowej — przewidziane w art. 4 ust. 2 ustawy. Tym sposobem NIK pobudzać ma naczelny organ władzy państwowej do usprawnienia funkcjonowania administracji, a nie wolno zapominać, że negatywne zjawiska w tej dziedzinie życia państwowego stanowiły w ostatnich tygodniach przedmiot szczególnie surowej i na ogół, niestety, uzasadnionej krytyki ze strony szerokich kręgów społeczeństwa. Uogólniając — trzeba, by kontrole przeprowadzane przez NIK wykorzystywane były nie tylko na użytek kontrolowanych jednostek, lecz i dla formułowania wniosków bardziej ogólnych, usprawniających działalność wszystkich ogniw aparatu państwowego.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PoselJanWaleczek">Wysoka Izbo! Jak wiadomo, projektowana ustawa przywraca stan sprzed 1976 roku i recypuje w ogólnych zarysach obowiązującą do tego czasu ustawę z 1957 roku. Jednak, w porównaniu ze swą poprzedniczką sprzed 23 lat, projektowana ustawa bardzo dobitnie uwypukla tę okoliczność, że działalność kontrolna NIK dotyczy także naczelnych organów administracji państwowej, co przejawia się zwłaszcza w redakcji art. 1 i art. 4 ust. 3. Łatwo domyślić się, że ta jednoznaczność sformułowań wywołana została stanem rzeczy, istniejącym w tej materii w latach 1976 —1980. Podporządkowana Prezesowi Rady Ministrów Najwyższa Izba Kontroli mogła kontrolować naczelne organy administracji państwowej tylko na jego zlecenie i stąd sam urząd Prezesa Rady Ministrów pozostawał całkowicie poza zasięgiem kontroli NIK. Jesteśmy wszyscy pod wrażeniem surowej, lecz niestety, w pełni uzasadnionej oceny działalności Rady Ministrów i jej Prezesa w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, dokonanej na VI Plenum KC PZPR. Byłoby na pewno grubym uproszczeniem, gdybyśmy te negatywne zjawiska łączyli wyłącznie czy choćby tylko głównie z brakiem kontroli NIK nad Rządem. Nie sposób jednak oprzeć się wrażeniu, że nasza droga ku lepszemu, jaką w obecnym ciężkim okresie chcemy zapoczątkować, wymaga bezwzględnie zniesienia wszelkich taryf ulgowych, a tym bardziej immunitetów, chroniących kogokolwiek przed sprawnym systemem kontroli państwowej. Rozciągnięcie tego systemu także na członków Rządu w żadnym razie nie może być pojmowane jako wyraz nieufności ze strony Sejmu, lecz stanowi podkreślenie zasady, że ministrowie są — „najpierwszymi sługami Rzeczypospolitej” (wedle staropolskiej maksymy) i na równi z wszystkimi jej służącymi podlegają nadzorowi właściwych organów.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#PoselJanWaleczek">Podporządkowanie NIK Sejmowi przyczyni się także do znacznego zwiększenia napływu kompetentnych informacji i ocen do Sejmu, przez co zapewni możliwość lepszej i pełniejszej egzekucji jego uprawnień w stosunku do administracji państwowej. Doskonaleniem działalności Sejmu, uwiarygodnieniem realizowania przez Sejm, komisje i poszczególnych posłów mandatów zaufania, jakimi obdarzyli ich wyborcy, byłoby też przesądzenie, że przemówienia posłów, wygłaszane na plenarnych posiedzeniach Izby, są wiernie relacjonowane w społecznych środkach przekazu, a także przebieg posiedzeń komisji sejmowych z ukazaniem ważnych punktów widzenia prezentowanych przez poszczególnych posłów. Komisje sejmowe powinny obok dezyderatów i opinii kierowanych pod adresem ministrów, w wypadku ich nieskuteczności, przedstawiać na plenarnych posiedzeniach Sejmu projekty odpowiednich rezolucji wiążących danego kierownika resortu.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#PoselJanWaleczek">Pragnę na marginesie dodać, że z punktu widzenia wspomnianych uprawnień Sejmu ważną poprawkę wprowadzają przedłożone zmiany regulaminu sejmowego, umożliwiającego odmawianie udzielania absolutorium poszczególnym członkom Rządu, co byłoby słuszne i co mocno podkreślali moi przedmówcy.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#PoselJanWaleczek">Dotychczasowe pojmowanie roli NIK skupiało się na rozważaniu zabezpieczenia przez nią interesów państwa i społeczeństwa jako całości. Pozwolę sobie jednak na zapytanie, czy nie jest to przypadkiem pewne zubożenie charakteru tego tak ważnego organu państwowego. Legalność i rzetelność działania organu, wspomniana w art. 2 jako przedmiot kontroli NIK, musi być przecież skierowana zarówno — „ku górze”, jak i — „ku dołowi”, tj. wobec obywatela. Przedstawiciele NIK w toku wykonywania kontroli powinni zwrócić uwagę także na to, czy działalność kontrolowanej jednostki nie narusza praw obywateli, a w razie stwierdzenia uchybień w tej materii, podejmować działania zmierzające do naprawienia wyrządzonej krzywdy. Kodeks postępowania administracyjnego daje tutaj liczne możliwości, ze wznowieniem postępowania włącznie. Trzeba z całą konsekwencją zerwać z tym wszystkim, co dawało podstawę do mówienia o — „arogancji władzy”, a co w praktyce wyrażało się w formule, że przepisy są niewzruszalne, gdy nakładają obowiązki, a są tylko nieobowiązującym zaleceniem, gdy wyposażają obywatela w uprawnienia. Dla uniknięcia nieporozumień — podkreślam, że nie postuluję bynajmniej przekształcenia NIK w jeszcze jedną instytucję załatwiającą indywidualne skargi obywateli — jej zadania i dostosowana do nich struktura organizacyjna implikują zupełnie inny charakter jej działalności. Chcę tylko wyrazić nadzieję, że ujawniane w ramach tej działalności akty administracyjne, sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia, będą traktowane na równi z naruszeniami interesu społecznego.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#PoselJanWaleczek">Do Najwyższej Izby Kontroli stosuje się w całej rozciągłości podstawowa zasada sprawnego działania wszystkich instytucji kontrolnych — prymat skuteczności. Doświadczenie wielu wieków uczy, że najlepszym bodźcem do unikania naruszeń prawa nie jest surowość grożących represji, lecz przekonanie, że nie ma realnej szansy na ukrycie tych naruszeń. W atmosferze faktycznej bezkarności rodzą się takie zjawiska, jakich sporą liczbę wykryły organy ścigania w ostatnich kilku tygodniach. Uczestniczyli w nich ludzie wysoko kwalifikowani, niejednokrotnie nawet zasłużeni w swej dotychczasowej działalności, którym status — „nietykalności” zakłócił w pewnym momencie wskazania kompasu etyki osobistej i społecznej. Z drugiej strony jednak — na pewno nie byłoby korzystne popadnięcie w przeciwną skrajność, wyrażającą się nadmierną podejrzliwością i kwalifikowaniem najdrobniejszych uchybień, jako groźnych nadużyć. Atmosfera zastraszenia jest równie szkodliwa (choć z odmiennych przyczyn) jak atmosfera bezkarności i praktycznie uniemożliwia konstruktywne współdziałanie NIK z innymi jednostkami państwowymi, a zwłaszcza z organizacjami społecznymi, nakazane przepisami art. 8 ustawy. Wolno sądzić, że zasada złotego środka stanowi conditio sine qua non skuteczności poczynań Najwyższej Izby Kontroli, jak zresztą i wszystkich innych instytucji kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#PoselJanWaleczek">I jedna sprawa szczegółowa. Chodzi o przepis art. 1 ust. 4 pkt 1, który określa kontrolne kompetencje NIK wobec organizacji społecznych. Pragnę stwierdzić, że w swoim wystąpieniu sprawozdawca poseł Sylwester Zawadzki tę uwagę Koła Poselskiego — „Pax” w pełni uwzględnił — co z satysfakcją podkreślam.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#PoselJanWaleczek">Wysoki Sejmie! Sytuacja społeczna i gospodarcza naszej ojczyzny jest obecnie bardzo trudna. Wyjście z tego impasu wymaga wytężenia wszystkich sił i maksymalnego zespolenia ogółu obywateli. Takiej jedności narodu nie sposób wyobrazić sobie bez realnego zapewnienia równości wszystkich obywateli, niezależnie od wyznawanego światopoglądu. Naruszenie tej równości będzie zawsze naruszaniem praworządności, a tolerowanie takiej praktyki przekreśla realność starań o praworządność w innych dziedzinach. Nie można łamać konstytucyjnych norm zapewniających równość obywatelską, a równocześnie wymagać od obywateli ścisłego przestrzegania innych norm, stanowionych przez państwo. Najwyższa Izba Kontroli, stojąc na straży praworządności, powinna mieć na względzie i tę okoliczność.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#PoselJanWaleczek">Wysoki Sejm, uchwalając proponowane ustawy, działać będzie jako wykonawca woli całego społeczeństwa, woli wyrażonej jednoznacznie przez różne środowiska. Oby to było dobrym prognostykiem dla dalszej pracy naszej Izby.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#PoselJanWaleczek">Koło Poselskie — „Pax”, które mam zaszczyt reprezentować, będzie głosować za przyjęciem proponowanych zmian Konstytucji oraz ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Udzielam głosu posłowi Wacławowi Auleytnerowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselWaclawAuleytner">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Po zmianie Konstytucji dokonanej w 1976 r. Sejm został pozbawiony swojego organu niezależnego od administracji, organu kontroli, a co za tym idzie skutecznego wejrzenia w działalność Rządu. Tym samym została ograniczona suwerenność i skuteczność działania najwyższego organu władzy, jakim jest parlament polski.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselWaclawAuleytner">Cała VII kadencja Sejmu charakteryzowała się właśnie takim stanem rzeczy, gdy Sejm nie miał właściwego wglądu w działalność władzy wykonawczej. Dało to, jak wiadomo, opłakane skutki, które przyczyniły się niewątpliwie do powstania obecnej kryzysowej sytuacji, do głębokich błędów w działaniu i stylu pracy bezkarnej w rzeczywistości administracji.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselWaclawAuleytner">W nowo powstałej sytuacji Sejm na swym posiedzeniu 5 września br. zlecił Komisji Prac Ustawodawczych przygotowanie projektów ustaw, mających na celu ponowne podporządkowanie Najwyższej Izby Kontroli Sejmowi. Ma to na celu naprawienie błędów z poprzedniego okresu, a tym samym wzmocnienie funkcji konstytucyjnych, a szczególnie ustawodawczych i kontrolnych polskiego parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselWaclawAuleytner">Wysoka Izbo! W poprawkach do Konstytucji w art. 35 pkt 1 stwierdza się, że — „Najwyższa Izba Kontroli podlega Sejmowi”, a w art. 34 pkt. 1 i 2 określa się obszar kontroli od organów administracji państwowej wszystkich szczebli oraz podległych im przedsiębiorstw począwszy, a na jednostkach gospodarki nie uspołecznionej skończywszy. Przy czym, aby nie ograniczać autonomii i samorządności organizacji spółdzielczych i organizacji społecznych, kontrola ta jest dokonywana w zakresie zadań zleconych przez państwo. Dotyczy ona legalności, gospodarności, celowości i rzetelności działań tych jednostek administracyjnych, gospodarczych i spółdzielczych, a nawet nie uspołecznionych w Polsce. Obszar więc kontroli NIK jest bardzo szeroki i zróżnicowany, i to jest dobrze, ale trzeba równocześnie podkreślić z całą mocą, że nie może tu być wyjątków, nie może być obszarów nie kontrolowanych i niekontrolowalnych.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselWaclawAuleytner">Dyskutowany dziś projekt ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli szczegółowo omawia zasady działania Izby — jej podporządkowania Sejmowi i zależność od Rady Państwa oraz jej uprawnienia. Katolicko-Społeczne Koło Poselskie — „Znak”, w imieniu którego przemawiam, wyraża zadowolenie z projektu ponownego podporządkowania NIK Sejmowi — jako najwyższemu organowi władzy w Polsce oraz że jego organ kontroli — NIK będzie mogła w tej sytuacji prawidłowo wypełniać swe zadanie, ujawniając m.in. opinii publicznej, na co opinia ta oczekuje, wszystkie błędy i zaistniałe nadużycia. Poprawiłoby to znacznie nastroje społeczne.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselWaclawAuleytner">Szczególnie słuszne są propozycje, aby Sejm zlecił Najwyższej Izbie Kontroli rozliczenie wszystkich wielkich inwestycji i zakupionych licencji z punktu widzenia poprawności decyzji i prawidłowości ich realizacji. Wyjaśni to niewątpliwie kwestię odpowiedzialności i pozwoli na wyciągnięcie właściwych wniosków na przyszłość. Także słuszne jest, aby Najwyższa Izba Kontroli ustaliła autorstwo niektórych ważnych i wątpliwych decyzji oraz towarzyszących tym decyzjom ekspertyz. Przy okazji chciałbym też podkreślić, że nie uważalibyśmy za słuszne, aby Sejm w przyszłości rozpatrywał i zatwierdzał jednostkowe decyzje gospodarcze, zwłaszcza w zakresie inwestycji, nawet gdyby miały one poważne znaczenie dla gospodarki kraju. Decyzje te powinny należeć do Rządu, który powinien ponosić za nie pełną i wyłączną odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselWaclawAuleytner">Chciałbym dalej zwrócić uwagę na niektóre istotne problemy wiążące się z realizacją omawianej ustawy. W art. 4 pkt 2 czytamy: — „Najwyższa Izba Kontroli może występować z wnioskami w sprawie rozpatrzenia przez Sejm lub jego organy określonych problemów społeczno-gospodarczych i organizacyjno-prawnych, związanych z działaniem organów administracji państwowej. Sądzę, że punkt ten dotyczy bardzo ważnego problemu, mianowicie sygnalizowania przez NIK zawczasu o nieprawidłowościach istniejących w administracji, gospodarce i życiu społecznym. Tym samym NIK spełniać może funkcje zapobiegawcze wobec jawiących się niebezpieczeństw w funkcjonowaniu państwa i gospodarki narodowej. NIK przy tym powinna na bieżąco prowadzić obserwacje procesów rozwoju gospodarki, wyławiać przeszkody i zagrożenia ich normalnego przebiegu i szybko je sygnalizować Sejmowi. Wiąże się to z art. 24 pkt 1 i 2 dotyczącymi uczestnictwa rzeczoznawców — pracowników ośrodków naukowych w pracach Najwyższej Izby Kontroli. Sądzę, że dla wyżej wymienionej działalności profilaktycznej Najwyższej Izby Kontroli poszerzenie i pogłębienie współpracy z najbardziej kompetentnymi ośrodkami naukowymi jest bardzo istotne i potrzebne. Dobrze, że projektowana ustawa podnosi pozycję i prestiż NIK. Prezes NIK, powoływany przez Sejm, bierze udział w posiedzeniach Sejmu oraz może też uczestniczyć w posiedzeniach Rady Ministrów. Kierownictwo Najwyższej Izby Kontroli jest ciałem kolegialnym, składającym się z przewodniczącego mu prezesa, wiceprezesów, sekretarza i członków powoływanych i odwoływanych, na wniosek Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, przez Radę Państwa. Osoby wchodzące w wkład Kolegium są w sprawowaniu swych funkcji niezawisłe i mogą zgłaszać do protokołu zdanie odrębne w sprawie podejmowanych przez Kolegium uchwał. Sytuacja taka podnosi niewątpliwie pozycję NIK i podkreśla jej demokratyczny charakter.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PoselWaclawAuleytner">Godna podkreślenia jest również rola koordynacyjna Najwyższej Izby Kontroli odnośnie do pracy innych komórek kontrolnych administracji czy spółdzielczości oraz komitetów kontroli społecznej. Ścisła współpraca tych komitetów z Najwyższą Izbą Kontroli wpłynie niewątpliwie na wzrost skuteczności działania tych komitetów, gdyż mając oparcie w NIK, będą one mniej zależne od terenowej administracji. Bo niestety, nierzadko dotychczas zasada niezależności kontrolującego od kontrolowanego nie była przestrzegana.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PoselWaclawAuleytner">Wysoka Izbo! Naturalną konsekwencją ponownego podporządkowania Najwyższej Izby. Kontroli Sejmowi oraz nowej ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli jest konieczność wprowadzenia poprawek do regulaminu Sejmu, gdyż trzeba na nowo ustalić zasady współdziałania Sejmu z NIK.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PoselWaclawAuleytner">Na specjalne jednak podkreślenie i aprobatę zasługuje nowo sformułowany art; 39 ust. 4 regulaminu Sejmu, który brzmi: — „Wniosek w sprawie udzielania Rządowi absolutorium przedstawia Sejmowi Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Komisja może wnosić również o udzielenie absolutorium z wyłączeniem określonych członków Rady Ministrów”.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PoselWaclawAuleytner">Wyżej wymieniony przepis prawny podnosi znacznie autentyczne możliwości Sejmu wpływania na prace całej Rady Ministrów oraz poszczególnych jej członków.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PoselWaclawAuleytner">Oczywiście, te poprawki nie wyczerpują całości zmian, jakie do regulaminu Sejmu wprowadzić należy. Powinno to być przedmiotem osobnej debaty. W szczególności uważamy za słuszne wprowadzenie przepisu, zgodnie z którym proponowane przez Prezesa Rady Ministrów kandydatury ministrów byłyby przed zatwierdzeniem przez Sejm opiniowane przez odpowiednie komisje sejmowe. Pozwoli to uniknąć wielu nie przemyślanych decyzji personalnych.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PoselWaclawAuleytner">Wysoka Izbo! Katolicko-Społeczne Koło Poselskie — „Znak” wyraża przekonanie, że uchwalone dziś poselskie projekty ustaw o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i o Najwyższej Izbie Kontroli oraz proponowana uchwała o zmianie regulaminu Sejmu wpłyną zdecydowanie na poszerzenie skuteczności działania Sejmu, podniesienie jego autorytetu wobec administracji i narodu oraz poprawią jakość naszej poselskiej pracy. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Udzielam głosu posłowi Kazimierzowi Orzechowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Kraj nasz przeżywa czas wielkich przemian. I jest narodowym i społecznym obowiązkiem nas wszystkich uczynić wszystko, aby szanse obecnie zaistniałe zostały urzeczywistnione z jak największą korzyścią dla naszego społeczeństwa i naszego państwa. W dzisiejszym dniu Sejm jako najwyższy organ Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ma zdecydować o wydaniu przepisów, które ucieleśniają już początek tych przemian i które w sposób odmienny niż dotychczas uregulują ustrojowe miejsce i społeczno-państwową funkcję Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Te trzy projekty: zmian w Konstytucji, nowej ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli oraz projektu zmian w regulaminie Sejmu, dzisiaj nam przedłożone, są zatem ustawodawczym krokiem, podejmowanym przez Sejm w trudnym okresie społecznej i państwowej odnowy. Trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie, że są one poważnym i konkretnym, rzeczowym posunięciem opartym na pracach już od pewnego czasu prowadzonych, że są reakcją na żądania wysuwane już od dawna przez różne środowiska, w tym szczególnie propozycje wysuwane przez posłów, wreszcie jest też aktem dokonanym dla urzeczywistnienia zobowiązań, przyjętych przez państwo w zawartych społecznych umowach. W tym mieszczą się również zasadnicze gwarancje, że podjęte zobowiązania zostaną wykonane, ponieważ przedłożone projekty dotyczą prawidłowego i skutecznego prowadzenia państwowej kontroli na szerokich społecznych podstawach. Trzeba przede wszystkim podkreślić, że proponowane ustawy zmierzają bezpośrednio do zrealizowania i pogłębienia demokracji w życiu publicznym, do podniesienia roli Sejmu i rad narodowych, a więc zasadniczych i istotnych treści naszego socjalistycznego ustroju.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Projekt ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli nawiązuje do wcześniejszych rozwiązań w tym względzie w szczególności z 1957 roku, rozwijając je i dostosowując do aktualnych potrzeb. Są w nim proponowane zmiany i innowacje, które naszym zdaniem zasługują na szczególną uwagę i poparcie.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Przede wszystkim trzeba tu wymienić konsekwentne uniezależnienie Najwyższej Izby Kontroli od Rządu, z równoczesnym równie konsekwentnym podporządkowaniem jej Sejmowi. Tworzy się przez to realną możliwość, by wykluczyć na przyszłość kontynuowanie działań Rządu, które w praktyce okazałyby się błędne, niewłaściwe lub niewystarczające. Mają tu działać określone mechanizmy: uwagi NIK dotyczące sprawozdań Rady Ministrów z wykonania narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu państwa; jej wnioski w przedmiocie określonych problemów społeczno-gospodarczych i organizacyjno-prawnych, związanych z działalnością administracji państwowej, które powinien rozpatrzyć Sejm lub jego organy; wreszcie jako ich zwieńczenie prawo Najwyższej Izby Kontroli do formułowania zarzutów dotyczących odpowiedzialności osób zajmujących kierownicze stanowiska w administracji państwowej, na podstawie ustaleń uzyskanych w trakcie kontroli. Z tym ostatnim koresponduje projektowana zmiana art. 39 ust. 4 regulaminu Sejmu, przewidująca: udzielanie absolutorium Rządowi z możliwością wyłączenia z tego absolutorium określonych członków Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Trzeba jednakże podkreślić, że w przedstawionych projektach uniezależnienie Najwyższej Izby Kontroli od Rządu nie oznacza, by zarazem miała być wykluczona współpraca obu tych ważnych organów. Odzwierciedla się to w przyznaniu Prezesowi Rady Ministrów inicjatywy przeprowadzenia określonych kontroli, w praktyce informowania Rządu przez NIK o wynikach przeprowadzonych ważniejszych kontroli itp. Wnioski przy tej okazji formułowane przez NIK powinny ułatwić szybkość i prawidłowość reakcji czynników rządowych we wszystkich sytuacjach, które będą tego wymagały.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Z dużym zadowoleniem przyjmujemy również innowacje, które wprowadzono do sposobu działania Najwyższej Izby Kontroli. Przede wszystkim podkreślamy wprowadzoną tutaj rzeczywistą kolegialność, przy której Prezes Izby staje się w Kolegium jedynie primus inter pares, członkowie Kolegium, w szczególności nie będący pracownikami NIK, są niezawiśli w działaniu i mają zastrzeżone prawo do formułowania swego votum separatum. Z zadowoleniem przyjmujemy istotne podniesienie rangi i urealnienie przyszłej działalności komisji rad narodowych i komitetów kontroli społecznej. Na Najwyższą Izbę Kontroli nakłada się bowiem obowiązek współdziałania z nimi przy wykonywaniu jej czynności. Na silne podkreślenie zasługują też dalsze postanowienia tegoż art. 8 projektu, które przewidują jako zasadę współdziałanie Najwyższej Izby Kontroli ze związkami zawodowymi, organami samorządu społecznego i społecznymi organizacjami, a także — w miarę potrzeby — udział przedstawicieli kontroli społecznej w pracach NIK oraz nakładają na Najwyższą Izbę Kontroli obowiązek przedstawiania problemowych informacji o wynikach ważniejszych kontroli organizacjom politycznym, związkowym oraz zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Niewątpliwą zatem zaletą projektowanej ustawy jest powiązanie najwyższej funkcji kontrolnej w państwie z szerokimi kręgami społecznymi, jednakże w sposób, który nie pozbawi Najwyższej Izby Kontroli sprężystości działania i operatywności.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Wierzymy i chcemy wierzyć, że w tak kształtowanym procesie kontroli zostaną rzeczywiście owocnie i skutecznie zaangażowane wszystkie kręgi naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Wysoka Izbo! Przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę, iż projekty przedłożone dzisiaj Sejmowi — jeśli zostaną uchwalone — same przez się nie zdecydują jeszcze o takim sprawowaniu najwyższej kontroli, aby skutecznie wykluczała niedociągnięcia i wypaczenia, które doprowadzają do takich społecznych napięć i kryzysów społeczno-gospodarczych, jak te, które przeżywamy w ostatnim czasie. Trzeba zdać sobie sprawę, że proponowane uregulowania zaledwie wytyczają drogę, która może doprowadzić do tych celów. O tym, jakie będą te skutki i czy w ogóle nastąpią, zdecyduje sposób sprawowania tej kontroli i rzeczywiste wykorzystanie jej wyników.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Najwyższa Izba Kontroli w sposób ostentacyjny zostaje podporządkowana Sejmowi. Dlatego też właśnie na Sejmie, na nas wszystkich tutaj zgromadzonych spocznie w przyszłości zasadnicza odpowiedzialność za celowość i skuteczność kontroli. Wymagać to będzie szczególnej uwagi, aktywności i konsekwentnego wykorzystania wszystkich tych narzędzi i środków, które Sejmowi składa przedłożony projekt. Musimy zadbać, aby sprawozdania i informacje przez NIK w przyszłości przedkładane w komisjach nie były przyjmowane formalnie, ale by były merytorycznie oceniane oraz na ich podstawie rzeczywiście formułowane były konkretne wnioski — o ewentualną dalszą lub szerzej zakrojoną kontrolę, lub też w postaci zarzutów połączonych z żądaniem zmiany zakwestionowanych kierunków rządowej działalności, w skrajnych sytuacjach zaś — wyciągnięcia konsekwencji wobec winnych takiego działania.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Najwyższa Izba Kontroli będzie zobowiązana przedkładać Sejmowi swe sprawozdania i uwagi w przedmiocie wykonania narodowego planu społeczno-gospodarczego oraz budżetu. Domagamy się przyjęcia jako zasady, iż tego rodzaju sprawozdania i uwagi będą zawsze przedmiotem szerokiej i nie skrępowanej dyskusji na plenarnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Równocześnie oczekujemy, że zostanie zrealizowane przewszechne żądanie społeczeństwa, by plenarne, w szczególności ważniejsze obrady Sejmu były podawane do publicznej wiadomości nie zdawkowo i ogólnikowo, ale w całości, bez cięć, bez ograniczeń. Dopiero wówczas przeprowadzane kontrole i odbywane nad nimi dyskusje staną się sprawą ogólnonarodową i przyniosą skutek. Dopiero wówczas, między innymi oczywiście, zostaną przywrócone Sejmowi jego konstytucyjne uprawnienia.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PoselKazimierzOrzechowski">I Sekretarz Komitetu Centralnego PZPR Stanisław Kania w przemówieniu wygłoszonym na VI Plenum w dniu 4 października zapowiedział, iż również podstawowe decyzje natury gospodarczej, w szczególności wielkie materiało-i energochłonne inwestycje, przed ich podjęciem będą przedkładane do zatwierdzenia Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Musimy zadbać, aby ta zapowiedź była dosłownie zrealizowana i ażeby Sejm miał zapewnioną realną możliwość wypowiadania się w tych podstawowych kwestiach. Oznacza to, że nie tylko projekt z uzasadnieniem zostanie posłom odpowiednio wcześniej udostępniony, ale że — znów powtarzając sformułowanie I Sekretarza — równocześnie Rząd przedstawi możliwości wariantowych decyzji. Dopiero w takiej sytuacji Sejm uzyska realną możliwość decyzji, przy tym decyzji merytorycznej, nie zaś jak, niestety, bywało dotychczas — jedynie akceptacji posunięć, uprzednio i gdzie indziej zdecydowanych.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#PoselKazimierzOrzechowski">Powracając do przedłożonych nam dzisiaj projektów, pragniemy wyrazić zadowolenie, iż ustawa o Najwyższej Izbie Kontroli przewiduje również w odpowiednich okolicznościach szerokie wykorzystywanie przedstawicieli nauki w jej pracach. Sam reprezentuję to środowisko i zdaję sobie sprawę jak dotychczas nie wykorzystywany był poważny potencjał naukowo-badawczy naszego społeczeństwa. Jest rzeczą ważną, iż obecnie powstają możliwości realizowania służebnej funkcji nauki wobec społeczeństwa nie tylko w stosunkowo wąskiej skali produkcyjnych wdrożeń i przemysłowych wynalazków. Nasz naród i nasze państwo nie mogą pozwolić sobie na to, aby wielki i owocny, przy tym kosztowny wysiłek naukowo-badawczy miał być dalej nie wykorzystywany, ażeby jego rezultaty płynące z najwyższej fachowości i kwalifikacji we wszystkich dziedzinach życia społecznego i politycznego miały być bezużyteczne i praktycznie niczemu nie służyć. Wszystko powyższe mając na uwadze stwierdzam, iż posłowie zrzeszeni w Kole Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego w pełnej rozciągłości popierają przedłożone projekty i że będą głosowali za ich przyjęciem. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Chciałem obecnie po wyczerpaniu listy mówców, ale przed zamknięciem dyskusji — zapytać posła sprawozdawcę, czy pragnie dodatkowo wypowiedzieć się w kwestii autopoprawki do art. 35 ust. 2 ustawy o zmianie Konstytucji w związku z wypowiedzią posła Łukasza Balcera.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">(Poseł Sylwester Zawadzki:</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Proszę o głos).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselSylwesterZawadzki">Proszę Obywateli Posłów! Wydaje mi się, że różnica zdań między moim stanowiskiem a posła Balcera ma znacznie głębsze przyczyny. Przypominamy sobie, że każdorazowa debata poselska nad wykonaniem planu i budżetu zawierała bardzo ważne stwierdzenia poselskie, wyrażające pewne niezadowolenie zarówno co do formalizmu sprawozdań, jakie otrzymywaliśmy w dokumentach rządowych, jak i niezadowolenie odnośnie do uwag NIK, jakie były zgłaszane do tych sprawozdań.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselSylwesterZawadzki">Chciałem przypomnieć krytykę, która była sformułowana w dokumencie przygotowanym przez Komisję Prac Ustawodawczych, w oparciu o krytykę innych komisji i przedstawiona Prezydium Sejmu, które zajęło w tej sprawie bardzo wyraźne stanowisko, wskazując na to, że sprawozdania rządowe powinny być znacznie bardziej pogłębione i uwzględnia- podstawowe dysproporcje planu, a nie tylko operować wskaźnikami i ograniczać się do przedstawiania tych wskaźników i dlatego też poprawka, która wpłynęła w toku prac nad projektem zmian Konstytucji i ustawy o NIK liczy się z tymi dyskusjami, z tym niezadowoleniem poselskim z tych dokumentów, jakie otrzymywaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselSylwesterZawadzki">Chodzi nam o coś więcej niż tylko o same uwagi ze strony NIK do budżetu. Chcę powiedzieć, że różnice w pojmowaniu tych uwag i interpretacji były w przeszłości daleko idące, że mieliśmy przypadki uwag NIK do sprawozdań z wykonania planu i budżetu, które liczyły zaledwie trzy strony, a mieliśmy tego rodzaju uwagi w historii naszego parlamentaryzmu, kiedy uwagi NIK do sprawozdań z wykonania planu i budżetu państwa wynosiły 400 stron. Otóż to daje skalę różnic, jeśli chodzi o interpretację pojęcia — „uwagi” i z tego wynika propozycja zmian.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselSylwesterZawadzki">W toku dyskusji w Komisji Prac Ustawodawczych były rozważane różne poprawki; były zgłoszone poprawki, ażeby użyć sformułowania, że chodzi o ocenę dokonaną przez NIK, ocenę wykonania budżetu bądź ocenę prawidłowości wykonania budżetu. To była propozycja, którąśmy rozważali. Uważaliśmy, że są to propozycje zbyt daleko idące, mianowicie że do oceny powołany jest sam Sejm i wynikiem debaty poselskiej powinna być ocena wykonania planu i budżetu zawarta we wnioskach dotyczących absolutorium, jak i zgłoszonych tutaj przy tej okazji różnego rodzaju dezyderatach. Natomiast NIK powinna przedstawiać pogłębioną o wiele bardziej niż dotychczas analizę wykonania budżetu. To było intencją przyświecające tej poprawce.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselSylwesterZawadzki">Chciałbym jeszcze na drugi aspekt zwrócić uwagę, mianowicie, że nie chodzi o to, ażeby pojęcie analizy zastąpić pojęciem sprawozdań. Sprawozdania mają być składane przez Rząd. One też powinny być analityczne, ale chodzi o to, ażeby uwagi NIK nie były uwagami zdawkowymi — formalnymi, ale żeby zawierały pogłębioną analizę wykonania budżetu. Otóż taki jest sens autopoprawki, którą ośmieliłem się zgłosić i prosić o jej przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Zapytuję, czy poseł Balcer podtrzymuje propozycję, aby nie przyjmować autopoprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselLukaszBalcer">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Wobec powyższego rozstrzygniemy sprawę w głosowaniu, czego konsekwencją będą przeprowadzone dwa głosowania nad ustawą o zmianie Konstytucji PRL.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Pierwsze będzie dotyczyć autopoprawki. Po rozstrzygnięciu sprawy autopoprawki będziemy głosowali całość propozycji Komisji Prac Ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Ponieważ jednak oba głosowania dotyczą ustawy konstytucyjnej, zatem zgodnie z art. 106 Konstytucji wymagana będzie większość co najmniej dwóch trzecich głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Stwierdzam, że w posiedzeniu bierze udział wymagana liczba posłów.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Zgodnie z art. 72 regulaminu Sejmu w przypadku głosowania nad projektem ustawy o zmianie Konstytucji zarządza się obliczanie głosów.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Proszę Obywateli Posłów Sekretarzy Czesława Artyszuka, Apolonię Czernik, Jana Koniecznego, Marię Korczykowską, Jacka Ramiana i Mieczysława Tarnawę, aby po zarządzeniu głosowania dokonali obliczenia głosów.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Proszę Obywateli Posłów Sekretarzy o zajęcie ustalonych miejsc w sali w celu obliczenia głosów w poszczególnych sektorach ław poselskich.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Głosujemy sprawę autopoprawki.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem autopoprawki posła sprawozdawcy do art. 35 ust. 2 projektu ustawy o zmianie Konstytucji PRL przez dodanie słów: — „i analiza wykonania” — proszę o podniesienie ręki.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Proszę o trzymanie przez chwilę podniesionych rąk dla umożliwienia posłom sekretarzom obliczenia głosów.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Czy głosy — „za” zostały policzone?</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#komentarz">(Głos: Tak jest).</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów głosuje przeciw autopoprawce? Proszę o obliczenie głosów.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Czy głosy — „przeciw” zostały obliczone?</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#komentarz">(Głos: Tak).</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów wstrzymał się od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Proszę o chwilę uwagi niezbędnej dla podliczenia głosów.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Za autopoprawką zgłoszoną przez posła sprawozdawcę głosowało 321 posłów, przeciwko — 38. Zatem autopoprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Przystępujemy obecnie do głosowania nad całością projektu ustawy o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów jest za uchwaleniem projektu ustawy o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w brzmieniu proponowanym przez Komisję Prac Ustawodawczych wraz z autopoprawką posła sprawozdawcy — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Proszę o obliczenie głosów. Proszę o trzymanie przez chwilę podniesionych rąk w celu obliczenia głosów.</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#WicemarszalekAndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów głosuje przeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#Nikt">Kto z Obywateli Posłów wstrzymał się od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#Nikt">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#Nikt">Ogłaszam wynik głosowania.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#Nikt">Za ustawą o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej głosowało 358 posłów.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#Nikt">Stwierdzam zatem, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie Konstytucji PRL.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#Nikt">Obecnie przystępujemy do głosowania — już w trybie zwykłym — nad następnym projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#Nikt">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli w brzmieniu proponowanym przez Komisję Prac Ustawodawczych wraz z autopoprawką posła sprawozdawcy — proszę o podniesienie ręki.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#Nikt">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#Nikt">Kto z Obywateli Posłów głosuje przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#Nikt">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#Nikt">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#Nikt">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu uchwały o zmianie regulaminu Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w brzmieniu proponowanym przez Komisję Mandatowo-Regulaminową wraz z autopoprawką posła sprawozdawcy — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#Nikt">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#Nikt">Kto z Obywateli Posłów jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#Nikt">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#Nikt">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę o zmianie regulaminu Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#Nikt">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Powołanie Prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#Nikt">Prezydium Sejmu, zgodnie ze stanowiskiem Komisji Współdziałania Partii i Stronnictw Politycznych, na stanowisko Prezesa Najwyższej Izby Kontroli proponuje powołać obywatela Mieczysława Moczara.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#Nikt">Jest on znanym i szanowanym działaczem partyjnym i państwowym. W okresie II wojny światowej należał do czołowych organizatorów lewicowego ruchu oporu w okupowanym kraju. Od 1944 roku był członkiem Komitetu Centralnego PPR, a od Kongresu Zjednoczeniowego wchodzi nieprzerwanie w skład naczelnych władz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, której Komitetu Centralnego członkiem jest obecnie. W ciągu 35-lecia Polski Ludowej obywatel Mieczysław Moczar pełnił szereg odpowiedzialnych funkcji w naczelnych organach władzy i administracji.</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#Nikt">Od 1971 roku obywatel Mieczysław Moczar jest Prezesem Najwyższej Izby Kontroli i pod jego kierownictwem organy kontroli umocniły swój autorytet społeczny rzetelnością i pryncypialnością w wypełnianiu swych ustawowych funkcji. Mimo komplikacji, jakie w ostatnich latach dla działania Najwyższej Izby Kontroli wynikały z podporządkowania jej Prezesowi Rady Ministrów, Sejm i jego organy zawsze uzyskiwały od NIK kompetentne informacje. Działalność Najwyższej Izby Kontroli cieszy się uznaniem Wysokiej Izby. Doświadczenie w pracy państwowej i walory osobiste uzasadniają w pełni powierzenie obywatelowi Mieczysławowi Moczarowi funkcji Prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-25.21" who="#Nikt">Czy są inne kandydatury?</u>
          <u xml:id="u-25.22" who="#Nikt">Nikt o głos nie prosi.</u>
          <u xml:id="u-25.23" who="#Nikt">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-25.24" who="#Nikt">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-25.25" who="#Nikt">Zgodnie z art. 501 regulaminu Sejmu powołuje i odwołuje Prezesa Najwyższej Izby Kontroli bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.</u>
          <u xml:id="u-25.26" who="#Nikt">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-25.27" who="#Nikt">Proponuję podjęcie przez Sejm następującej uchwały:</u>
          <u xml:id="u-25.28" who="#Nikt">„Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej na podstawie art. 36 ust. 1 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej powołuje obywatela Mieczysława Moczara na stanowisko Prezesa Najwyższej Izby Kontroli”.</u>
          <u xml:id="u-25.29" who="#Nikt">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższej uchwały — proszę o podniesienie ręki.</u>
          <u xml:id="u-25.30" who="#Nikt">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.31" who="#Nikt">Kto z Obywateli Posłów głosuje przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-25.32" who="#Nikt">Kto z Obywateli Posłów wstrzymał się od głosowania? 7 posłów.</u>
          <u xml:id="u-25.33" who="#Nikt">Stwierdzam, że Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej powołał obywatela Mieczysława Moczara na stanowisko Prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-25.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.35" who="#Nikt">Zarządzam obecnie półtoragodzinną przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-25.36" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min. 35 do godz. 14 min. 05)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WicemarszalekHalinaSldbniewska">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WicemarszalekHalinaSldbniewska">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Informacja Rządu o wstępnych założeniach projektów narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu państwa na rok 1981.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WicemarszalekHalinaSldbniewska">Proszę o zabranie głosu wiceprezesa Rady Ministrów, Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów obywatela Henryka Kisiela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! W dotychczasowej praktyce problemy narodowego planu społeczno-gospodarczego na kolejny rok były przedmiotem dyskusji w Wysokiej Izbie po przedłożeniu przez Rząd opracowanego już w szczegółach projektu tego planu. Tak więc debata toczyła się nad ukształtowaną już wcześniej koncepcją planu, co z natury rzeczy w znacznym stopniu determinowało charakter dyskusji i zakres zmian, które można było wprowadzić w jej wyniku do przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Uogólniając doświadczenia Sejmu VII kadencji, Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz inne komisje sejmowe postulowały, aby Rząd wcześniej i szerzej informował posłów o podstawowych problemach przygotowywanego projektu planu, umożliwiając im w ten sposób współuczestnictwo w tworzeniu jego koncepcji. Spełniając ten postulat, Rząd przedłożył Wysokiej Izbie pisemną „Informację o kierunkach i podstawowych problemach prac nad narodowym planem społeczno-gospodarczym na rok 1981”. Opracowanie to zostało oparte na dotychczasowych pracach nad planem, prowadzonych w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów oraz na ustaleniach podjętych we wrześniu przez Radę Ministrów po rozpatrzeniu wyników tych wstępnych prac. W nawiązaniu do tego dokumentu pragnę przedstawić kilka węzłowych zagadnień, w odniesieniu do których stanowisko wyrażone przez Wysoką Izbę będzie podstawą dalszych prac Rządu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Od pierwszych dni września — jak już mówiłem — podjęliśmy prace nad planem na rok 1981, kierując się przy tym dążeniem do przywrócenia priorytetowej rangi celów społecznych oraz do powstrzymania nasilającego się w ostatnich latach procesu narastania wyraźnej dysproporcji i braku równowagi w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Prace nad planem na rok 1981 są tym trudniejsze, że obecnie mamy do czynienia ze szczególnie niepomyślną sytuacją gospodarczą i z wieloma zagrożeniami, które mogą wystąpić jeszcze w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Już od kilku lat mamy do czynienia z pogłębiającym się brakiem równowagi rynkowej, znajdującym odbicie w narastających niedoborach szeregu towarów i trudnościach zaspokojenia popytu na niektóre rodzaje usług. Po raz pierwszy w naszej praktyce zawarty w planie na rok 1980 — na rok bieżący — bilans pieniężny dochodów i wydatków ludności był w istocie niezrównoważony i zamykał się dość pokaźną luką towarową.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Wielu kłopotów przysparzało nam i przysparza w dalszym ciągu rosnące od wielu lat zadłużenie zagraniczne. Bieżące spłaty kredytów i odsetek absorbują aktualnie przeważającą część przychodów uzyskiwanych z eksportu, co z kolei utrudnia dokonywanie w niezbędnej ilości zakupów importowych i powoduje okresowe trudności płatnicze.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Bardzo niekorzystnie kształtuje się sytuacja inwestycyjna. W ostatnich latach front inwestycji został rozciągnięty zbyt szeroko w stosunku do możliwości materiałowych i wykonawczych. Powoduje to nadmierne wydłużenie czasu realizacji inwestycji i zamrożenie znacznej części dochodu narodowego czasem na dość długi okres. Nieprawidłowa też była i jest aktualnie struktura realizowanych inwestycji, obejmująca zbyt mało przedsięwzięć skierowanych na rozwój gospodarki żywnościowej i produkcji rynkowej, a zbyt wiele kapitałochłonnych obiektów przemysłu wytwarzającego środki produkcji.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Ten narastający od szeregu lat stan niezrównoważenia gospodarki narodowej pogłębiony został przez osłabiony rytm produkcji w ostatnim okresie. W sierpniu wydajność pracy w przemyśle spadła średnio o 9% w stosunku do poziomu z ubiegłego roku, a we wrześniu o ponad 6%. W sierpniu najniższy poziom wydajności pracy wystąpił w zakładach resortu przemysłu maszyn ciężkich i rolniczych — do około 78% w stosunku do ubiegłego roku i przemysłu maszynowego — ok. 88%, we wrześniu najniższa była wydajność pracy w górnictwie — ok. 89% i przemyśle maszynowym — ok. 96%. Spowodowało to już w tej chwili niedobory w produkcji wynoszące ponad 50 mld zł. Nastąpiło też naruszenie więzi kooperacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Słabsza rytmiczność produkcji wynika ze złego zbilansowania planu na rok bieżący, ale niestety do zakłóceń przyczyniają się również przerwy w pracy, które obecnie, gdy podstawowe postulaty ludzi pracy są rozwiązywane konsekwentnie przez Rząd, moim zdaniem nie mają już uzasadnienia, a pogłębiają nasze wspólne trudności. Szczególnie dotkliwe społecznie są trudności rynkowe. Od początku bieżącego roku występuje zjawisko wyraźnie większego wzrostu przychodów pieniężnych ludności niż dostaw towarów. Ocenia się, że w bieżącym kwartale niedobór towarów i usług może wynieść około 50 miliardów złotych.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">W celu złagodzenia istniejącego niedoboru towarów w wyniku dodatkowych uzgodnień ze Związkiem Radzieckim i niektórymi innymi krajami socjalistycznymi, które przyszły nam z pomocą w rozwiązywaniu naszych bieżących trudności, otrzymamy w IV kwartale br. na warunkach kredytowych dodatkowe dostawy zwłaszcza artykułów żywnościowych. Dostawy te — oprócz 600 tys. ton zboża, obejmują także pewne ilości ryżu, masła, drobiu, koncentratu pomidorowego, świeżych warzyw i owoców oraz różnego rodzaju konserw. Poza tym uzyskamy z tych krajów dodatkowe dostawy niektórych artykułów przemysłowych i surowców do ich produkcji, jak na przykład dostawy bawełny, apatytów.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Jednocześnie Rząd podjął kroki zmierzające do zwiększenia ze źródeł krajowych podaży szeregu artykułów spożywczych powszechnego użytku i zapewnienia ciągłości ich podaży. Dotyczy to m.in. mąki, kaszy, makaronu, tłuszczów roślinnych i innych. Mimo trudnej sytuacji w wydobyciu węgla, Rząd podjął także decyzję o zwiększeniu w roku bieżącym dostaw węgla dla ludności o około 1 milion ton. Analizuje się możliwości dodatkowego skierowania jeszcze w bieżącym roku na rynek wiejski maszyn i sprzętu rolniczego na sumę około 4 mld zł niezależnie od tego, że już we wrześniu Rząd postawił dodatkowo do dyspozycji Ministra Rolnictwa sprzęt rolniczy o wartości około 6 mld zł. Przeznaczono także dodatkowe środki dewizowe na import 50 tys. ton mięsa i niektórych artykułów konsumpcyjnych oraz surowców dla produkcji rynkowej z krajów kapitalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Tak więc Rząd podejmuje wysiłki dla zrealizowania zobowiązań wynikających m.in. z podpisanych porozumień ze strajkującymi załogami i zrównoważenia dodatkowych przychodów ludności dodatkową produkcją i importem artykułów rynkowych. Jednakże — jak dotychczas — wysiłki te nie są dostatecznie wspierane wzrostem aktywności produkcyjnej w przemyśle, pomimo że przy podpisywaniu porozumień podkreślano, że warunkiem ich realizacji jest bardziej wydajna i lepsza praca. Dlatego też dalsze możliwości złagodzenia trudności rynkowych zależą od inicjatyw, od wkładu i zaangażowania załóg zakładów produkujących na rynek krajowy, a także od zwiększenia podaży poszukiwanych przez ludność różnych rodzajów usług.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Trudnym elementem sytuacji rynkowej — i trzeba to otwarcie powiedzieć — będzie zaopatrzenie w żywność, a w tym także w niektóre podstawowe produkty takie, jak mięso, masło i cukier. Jest to związane z wyjątkowo niekorzystnymi w roku bieżącym wynikami produkcyjnymi rolnictwa, na co złożyły się zarówno niepomyślne warunki atmosferyczne, jak i niedostateczny w ostatnich latach dopływ środków produkcji do rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Pomimo wysokiego dodatkowego importu zbóż, trudno utrzymać obecny poziom produkcji zwierzęcej, a skup żywca jest niższy niż planowano, co najwyraźniej wystąpiło w ostatnich miesiącach. Wobec tego, zgodnie z wysuwanymi od pewnego czasu postulatami, podjęto prace w Rządzie nad propozycjami racjonowania mięsa. Propozycje te zostaną przedstawione jeszcze w bieżącym roku do szerokiej dyskusji i aprobaty społecznej.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">W IV kwartale mogą także ulec nasileniu niektóre trudności w zaopatrzeniu surowcowym produkcji. Szczególnie duże niebezpieczeństwo jest związane z narastającymi znacznymi niedoborami w wydobyciu węgla. Ocenia się, że niedobór w wydobyciu węgla wyniesie w stosunku do planu kilka milionów ton, w związku z tym Rząd już podjął wstępne decyzje o skorygowaniu bilansu węgla na IV kwartał roku bieżącego. W zależności od ostatecznej skali niedoborów mogą one wpłynąć na wielkość produkcji przemysłowej. W tej sytuacji w całej gospodarce konieczna jest maksymalna oszczędność w zużyciu paliw i energii, a decydujące znaczenie mieć będzie podjęcie w górnictwie wysiłków na rzecz lepszej realizacji planu wydobycia węgla w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Zagrożenie dla możliwości realizacji tegorocznych zadań w różnych gałęziach przemysłu przetwórczego wynika również z trudności w bieżącym finansowaniu importu zaopatrzeniowego i kooperacyjnego, a także z występujących obecnie niedoborów w produkcji szeregu podstawowych surowców i materiałów, jak np. wyroby walcowane ze stali, miedź, cynk, ołów, aluminium, nawozy azotowe, tworzywa sztuczne, cement itd. Zmniejszenie tych niedoborów oraz racjonalne wykorzystanie ograniczonych w stosunku do planu zasobów materiałowych jest przedmiotem stałej troski Rządu, podobnie jak usprawnienie i zdyscyplinowanie powiązań kooperacyjnych. We wrześniu podjęto w związku z tym specjalną uchwałę określającą konkretne zadania i zalecenia w tej dziedzinie. Mówię o związkach kooperacyjnych. Niezależnie od podejmowanych centralnie przedsięwzięć konieczne jest także bardziej aktywne działanie w całej gospodarce na rzecz maksymalnie racjonalnego wykorzystania posiadanych zasobów surowcowych oraz zwiększenia zbiórki i wykorzystania surowców wtórnych.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Przezwyciężenie tych wszystkich piętrzących się zagrożeń staje się dziś sprawą najważniejszą i najpilniejszą zarówno dla złagodzenia sytuacji gospodarczej w roku bieżącym, jak i dla ukształtowania możliwie zrównoważonego planu na rok 1981, zapewniającego realizację głównych celów społecznych i rozpoczęcie procesu usuwania dysproporcji rozwojowych w gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Za naczelny cel społeczny planu na rok przyszły Rząd uznaje ochronę osiągniętego poziomu życia, a zwłaszcza osiągniętego poziomu spożycia i dochodów osobistych. Zrealizowanie tego celu nie jest dziś rzeczą prostą i wymaga konsekwentnych, skoordynowanych działań w wielu dziedzinach. Rząd podjął już takie działania.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Jak obywatelom posłom wiadomo, Rząd uchwalił dokonanie powszechnej podwyżki płac w gospodarce uspołecznionej. Dla znacznej większości pracowników naszej gospodarki podwyżka ta weszła w życie w bieżącym miesiącu, a generalnie ma być zakończona w styczniu 1981 roku. Jednocześnie ulegają zwiększaniu liczne rodzaje pieniężnych świadczeń społecznych, a zwłaszcza emerytur tak zwanego starego portfela. Dokonano także zamrożenia na okres roku cen mięsa i jego przetworów oraz znacznie zaostrzono kontrolę ruchu cen wielu artykułów konsumpcyjnych powszechnego użytku.</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Realna wartość dokonywanych podwyżek, ich społeczna ocena zależeć będą od tego, w jakim stopniu zdołamy zapewnić w planie na rok 1981, a następnie w toku jego realizacji, zrównoważenie dodatkowego strumienia pieniędzy odpowiednio zwiększoną podażą towarów usług. Staje się to centralnym, a zarazem wyjątkowo trudnym zadaniem planu.</u>
          <u xml:id="u-27.20" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Stopień trudności tego zadania wynika z dwóch głównych przyczyn, a mianowicie z aktualnie niedostatecznego poziomu produkcji towarów rynkowych w przemyśle i z wyjątkowo głębokiego załamania się produkcji rolniczej w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-27.21" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Oceniamy, że w najlepszym wypadku wzrost podaży towarów i usług w roku przyszłym zdoła umożliwić zwiększenie spożycia z dochodów osobistych ludności w cenach stałych ok. 25 miliardów złotych, to jest około 2%. Aktualne zaś oceny przewidują możliwość zwiększenia w roku 1981 dostaw towarów na rynek o ponad 60 mld zł, a wartość usług dla ludności zwiększyłaby się o ok. 15 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-27.22" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Nie są to wcale wielkości zadowalające. Konieczne jest więc w każdym resorcie, zjednoczeniu, każdym zakładzie pracy poszukiwanie dalszych możliwości wzrostu produkcji rynkowej i usług dla ludności.</u>
          <u xml:id="u-27.23" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">W skali społecznej będziemy dążyli do zrealizowania podstawowego zadania, jakim jest ochrona osiągniętego poziomu życia, zwłaszcza rodzin gorzej sytuowanych. W ogólnie znacznie trudniejszej sytuacji może to oznaczać konieczność pewnych wyrzeczeń dla grup lepiej zarabiających.</u>
          <u xml:id="u-27.24" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Uwzględniając podjęte w celu realizacji zawartych porozumień decyzje o podwyżkach płac i świadczeń pieniężnych, a także podwyżki niektórych cen skupu, obecnie ocenia się, że w roku 1981 wzrost przychodów pieniężnych społeczeństwa wyniesie około 12%. Cennym elementem dyskusji w Wysokiej Izbie byłoby rozważenie najbardziej racjonalnych i odpowiadających odczuciom społecznym sposobów działania prowadzącego do przezwyciężania istniejącej rozbieżności między siłą nabywczą a podażą towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-27.25" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Wśród celów społecznych Rząd nadaje wysoką rangę rozwojowi budownictwa mieszkaniowego. W ostatnich latach realizacja programu tego budownictwa była niezadowalająca, przy czym stosowana była praktyka wydłużenia terminów odbioru nowych mieszkań w celu pomniejszenia skali występujących opóźnień. Doszło do tego, że w roku bieżącym wykończono i oddano do użytku na rachunek zadań roku 1979 znaczną liczbę mieszkań szacowaną na 40—60 tys., czyli około 15—20% całorocznego programu. Obecnie chodzi o to, aby nie tylko zerwać z tą nierzetelną praktyką, ale także podjąć działania dla bardziej efektywnego wykorzystania istniejących fabryk domów, zrezygnować z nadmiernej ich rozbudowy na rzecz szerszego stosowania także innych technologii wykonawstwa, w znacznie większym niż dotychczas stopniu zwracać uwagę nie tylko na ilość, ale także na jakość budownictwa mieszkaniowego oraz na kompleksowość realizacji nowych osiedli, która jest ważnym czynnikiem warunków życia ich mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-27.26" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Wstępnie zakładamy, że program budownictwa mieszkaniowego na rok 1981 zostanie określony na poziomie rzeczywistej realizacji zadań w roku bieżącym, co stworzy warunki sprzyjające jakościowej poprawie oddawanych mieszkań. W celu ewentualnego osiągnięcia większych efektów przewiduje się określenie w planie rezerwy środków finansowych, rzeczowych na budownictwo mieszkaniowe. Rezerwa ta zostałaby rozdysponowana w ciągu roku na rzecz tych województw, w których powstaną realne możliwości zwiększonego wykonawstwa w budownictwie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-27.27" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Rząd zamierza również silniej niż dotychczas, a przede wszystkim bardziej skutecznie, popierać indywidualne budownictwo mieszkaniowe, zapewniając mu zwłaszcza wyraźnie lepsze niż dotąd zaopatrzenie materiałowe oraz dopływ kredytów bankowych na odpowiednio dogodnych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-27.28" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Uznając wysuwane szeroko postulaty ludzi pracy, Rząd zwiększy w roku 1981 ilość czasu wolnego w drodze wprowadzenia 5-dniowego tygodnia pracy. Realizacja tego celu wymaga jednak starannego przygotowania i wdrażania nowych nie znanych dotychczas form organizacji pracy, zwłaszcza w gałęziach i branżach przemysłu wydobywczego oraz innych o wysokiej zmianowości produkcji. Potrzeba znalezienia nowych form organizacji pracy występuje silnie także w tych zakładach pracy, w których zgodnie z zawartymi porozumieniami zaniecha się stosowania czterobrygadowego systemu pracy. Chodzi o to, aby mimo wprowadzenia zmian w czasie pracy utrzymać dotychczasowy poziom produkcji, zwłaszcza w górnictwie węgla i miedzi, gdzie zmniejszenie wydobycia spowodowałoby daleko idące negatywne konsekwencje dla wielu gałęzi przemysłu i działów gospodarki, a także dla naszych zdolności eksportowych.</u>
          <u xml:id="u-27.29" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Oceniamy, że istnieją techniczno-organizacyjne możliwości pełnego (co byłoby optimum) lub prawie pełnego wyrównania skutków wprowadzonych zmian w czasie pracy pod warunkiem znalezienia odpowiednich rozwiązań, które pozwoliłyby skojarzyć uzasadnione postulaty załóg z utrzymaniem osiągniętego poziomu produkcji. Równolegle z pracami nad planem trzeba więc podjąć intensywną pracę nad określeniem i uzgodnieniem takich rozwiązań oraz przygotowanie ich sprawnego wdrożenia od początku roku 1981. Od tego w niemałym stopniu zależeć będzie podział zadań, które można będzie przyjąć w planie na rok 1981 nie tylko w sferze produkcji materialnej, lecz także w sferze zaspokojenia potrzeb społecznych.</u>
          <u xml:id="u-27.30" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Realizacja społecznych celów planu na rok 1981 zależeć będzie w zasadniczy sposób od wzrostu produkcji materialnej i jej efektywności oraz od prawidłowej budowy planu, jego realności i wewnętrznego zbilansowania.</u>
          <u xml:id="u-27.31" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Wśród zadań w sferze produkcji szczególną rangę mieć będzie ściśle związany z nadrzędnymi sprawami poziomu życia i wyżywienia narodu program rozwoju produkcji rolniczej i całej gospodarki żywnościowej. Jego realizacja wymaga wzrostu nakładów inwestycyjnych na rzecz gospodarki żywnościowej, zwiększenia zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji oraz rozwoju potencjału przemysłu spożywczego. W realizacji tego programu powinni uczestniczyć nie tylko ludzie rolniczego trudu, ale całe społeczeństwo, a zwłaszcza pracownicy gałęzi i branż gospodarki wytwarzających środki produkcji rolnej i świadczących usługi na rzecz rolnictwa, a także przetwarzających jego produkty.</u>
          <u xml:id="u-27.32" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Na VI Plenum KC PZPR wyraźnie i mocno potwierdzona została zasada trwałości i stabilności gospodarowania przez każdego rolnika na swoim warsztacie rolnym. Gospodarka trwała to gospodarka nastawiona na stałą długofalową poprawę efektów produkcyjnych i ekonomicznych, na wzrost towarowości produkcji. Intencją Rządu jest tworzenie warunków materialnych sprzyjających takiemu prowadzeniu gospodarki przez rolników indywidualnych, przez rolnicze spółdzielnie produkcyjne i państwowe gospodarstwa rolne.</u>
          <u xml:id="u-27.33" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">W szczególności dążyć się będzie do zapewnienia opłacalności produkcji i oddziaływania na jej strukturę przy pomocy środków ekonomicznych. Rząd przewiduje dokonanie w I kwartale 1981 r. podwyżki cen skupu mleka i żywca wołowego. Jednostki rolnictwa uspołecznionego powinny aktywniej niż dotąd współdziałać w poprawie efektywności produkcji, bardziej racjonalnie wykorzystując posiadane środki produkcji.</u>
          <u xml:id="u-27.34" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">W pracach nad planem na rok 1981 szczególnie wiele uwagi poświęcamy sprawie zwiększenia zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji. Przewidujemy zwiększenie dostaw nawozów mineralnych o około 10 kg na ha, a dostawy pasz treściwych wyniosą w przyszłym roku 8700 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-27.35" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Rząd będzie dążył do tego, aby zwiększyć zaopatrzenie rynku wiejskiego w maszyny rolnicze i części zamienne, w materiały budowlane i opał. Jednocześnie przy rozdziale tych środków zamierzamy kierować się przede wszystkim wkładem w wyżywienie narodu i efektywnością wykorzystania środków produkcji. Konieczne jest uproszczenie trybu zaopatrzenia w środki produkcji rolnej, a tam gdzie ich podaż nie zaspokaja zapotrzebowania, rozdział powinien być dokonywany pod ściślejszą kontrolą społeczną przy współudziale organów samorządu wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-27.36" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Wiele uwagi zarówno w planie centralnym na rok 1981, jak i w planach jednostek gospodarczych, trzeba będzie poświęcić efektywnemu wykorzystaniu produktów rolnych z tegorocznych zbiorów, które są stosunkowo niskie, zwłaszcza zaś tych, których zmniejszona podaż może powodować trudności w zaopatrzeniu rynku żywnościowego. Racjonalne zagospodarowanie posiadanych zasobów może złagodzić skalę tych trudności.</u>
          <u xml:id="u-27.37" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Ważnym kierunkiem działania na rzecz zmniejszenia napięć i lepszego zrównoważenia całego planu powinno stać się wstrzymanie realizacji szeregu największych, bardzo kapitałochłonnych inwestycji 6 długich cyklach realizacji i zmniejszenie wolumenu nakładów inwestycyjnych w roku 1981 o około 100 mld zł. Rząd przystąpił już do przeglądu wielkich inwestycji i wkrótce ustali, które z nich będą wstrzymane lub w niektórych przypadkach ograniczone. Chodzi tu zarówno o stworzenie możliwości skoncentrowania potencjału wykonawczego na inwestycjach mogących przynieść najszybciej złagodzenie trudności rynkowych i płatniczych, jak i o zmniejszenie dysproporcji między wydatkami na płace a dysponowaną masą towarową, jak wreszcie o uzyskanie możliwości przesunięcia większej ilości materiałów budowlanych na rynek wiejski i na indywidualne budownictwo mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-27.38" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Głównym zadaniem w przemyśle w roku 1981 powinno stać się jak najlepsze wykorzystanie przemysłowego potencjału produkcyjnego. Możliwości wzrostu produkcji zależeć będą w dużym stopniu od możliwości zaopatrzenia w surowce, materiały i elementy kooperacyjne z produkcji krajowej i z importu. Mamy zapewnione — na zasadach wzajemności — dostawy wielu potrzebnych nam surowców i materiałów z bratnich krajów socjalistycznych, a zwłaszcza ze Związku Radzieckiego na poziomie określonym w umowach wieloletnich. Dostawy surowcowe z krajów kapitalistycznych w roku 1981 zależeć będą od naszej sytuacji płatniczej, na którą wpłyną przede wszystkim wyniki handlu zagranicznego w roku bieżącym, a także postęp w stabilizacji gospodarki decydujące o jej zdolności pozyskania nowych kredytów. Rząd będzie podejmował wszechstronne starania o zapewnienie importu surowców niezbędnych do lepszego wykorzystania istniejących zdolności produkcyjnych. Dla zaopatrzenia w surowce krajowe, szczególnie ważne jest zapewnienie niezbędnego poziomu ich produkcji w branżach, w których ulegnie zmianie czas pracy i jej organizacja. Jeżeli w toku prac nad planem nastąpi rozwiązanie tego problemu i jeżeli dzięki temu możliwe będzie określenie w planie na rok przyszły poziomu wydobycia węgla powyżej 200 mln ton, produkcji miedzi około 400 tys. ton oraz produkcji szeregu dalszych wyrobów na poziomie nie niższym lub nieco wyższym niż w roku bieżącym, to — przy jednoczesnym pomyślnym rozwiązaniu problemów płatniczych i kredytowych — można będzie przyjąć na rok przyszły plan charakteryzujący się wzrostem produkcji przemysłowej o 3 — 4%, wzrostem dochodu narodowego o 1—1,5%, wzrostem spożycia o około 2%, a także poprawą salda obrotów towarowych w handlu zagranicznym o ponad 2 mld zł dew., w stosunku do roku bieżącego, przy czym w obrotach z krajami kapitalistycznymi osiągnęliśmy saldo dodatnie. Wstępne założenia tak pomyślanej koncepcji planu zostały scharakteryzowane w przedłożonej obywatelom posłom informacji, w której przedstawiliśmy także szerzej warunki, pod jakimi mogłaby ona być realizowana oraz elementy dotychczas nie rozwiązane, wymagające dalszych intensywnych prac.</u>
          <u xml:id="u-27.39" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Gdyby natomiast nie udało się zapewnić w roku przyszłym niezbędnego poziomu wydobycia węgla i produkcji innych surowców, lub też gdyby nie udało się osiągnąć niezbędnego importu surowcowo-materiałowego, to mogłoby okazać się konieczne przyjęcie w planie na rok 1981 niższego niż w roku bieżącym poziomu zadań produkcyjnych ze wszystkimi związanymi z tym konsekwencjami dla wytworzonego dochodu narodowego i dla realizacji celów społecznych. Jest jednak oczywiste, że takiej ewentualności musimy się zdecydowanie przeciwstawić. Dlatego też szczególnie intensywnie musimy dążyć zarówno do uzyskania możliwie dobrego zaopatrzenia surowcowo-materiałowego, jak i do coraz bardziej racjonalnego i efektywnego wykorzystania w każdym zakładzie pracy każdego grama surowców i materiałów.</u>
          <u xml:id="u-27.40" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Liczymy, że załogi zakładów przemysłowych w trakcie budowy swoich planów na rok 1981 wnikliwie rozpatrzą wszelkie możliwości zwiększenia produkcji rynkowej i lepszego dostosowania jej do potrzeb, a także możliwości wzrostu produkcji na eksport oraz produkcji surowców i materiałów dla produkcji krajowej. Jednocześnie realizacja tych inicjatyw produkcyjnych stanowić będzie przecież niezmiernie ważną przesłankę przygotowywanej reformy gospodarczej zwiększającej samorządność przedsiębiorstw i ich obywatelską odpowiedzialność za wyniki produkcyjne i ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-27.41" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Wysoka Izbo! Przedstawione przeze mnie wstępne założenia planu na rok 1981 stanowią wynik intensywnych prac Rządu prowadzonych z myślą o ożywieniu naszej gospodarki i sprostaniu nowym wymogom. Jeszcze raz chcę podkreślić, że opracowanie tego planu nie jest łatwe, bo sytuacja gospodarcza kraju jest bardzo trudna i osiągnięcie przedstawionych dziś celów wymagać będzie ogromnego wysiłku całej gospodarki narodowej, wszystkich ludzi pracy. Dlatego Rząd intensywnie kontynuuje prace mające na celu ukształtowanie wewnętrznie spójnej i zbilansowanej koncepcji planu na rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-27.42" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">W trakcie tych prac powstaje jednak dylemat — czy lepiej przyjąć na rok 1981 plan niższy, niski, ale za to nie obarczony większym ryzykiem, czy też podjąć takie ryzyko, zyskując w zamian szansę ożywienia tempa produkcji i rozwoju całej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-27.43" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">W tej chwili dylemat ten trudno jeszcze rozstrzygnąć. Wiele zależeć będzie od wyników, jakie potrafimy osiągnąć w końcowych miesiącach bieżącego roku, a zwłaszcza od przywrócenia i utrzymania aktywności produkcyjnej w całej gospodarce narodowej oraz od uzyskania rzeczywistej poprawy efektywności gospodarowania w całej sferze produkcji materialnej. Gdyby bowiem w miejsce dobrego rytmu produkcji nadal powtarzały się strajki, przerwy w pracy, mogłoby to grozić trudną do opanowania dezorganizacją życia gospodarczego naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.44" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Bez rytmicznej realizacji zadań produkcyjnych już w roku bieżącym i to od zaraz i bez oszczędnego racjonalnego gospodarowania we wszystkich ogniwach i na wszystkich szczeblach nie będzie możliwe skonstruowanie na rok 1981 planu tworzącego szansę dalszego rozwoju gospodarki i ochrony poziomu życia dla przeważającej części społeczeństwa. Taki jest obiektywny wymóg bieżącej sytuacji gospodarczej. Na VI Plenum KC PZPR poświęcono wiele uwagi zarówno niezależnym od nas, jak — przede wszystkim — wynikającym z popełnionych błędów przyczynom tej sytuacji. Obecnie jednak sprawą najważniejszą jest działanie na rzecz wyjścia z gospodarczego impasu. Wyjście na prostą drogę dalszego rozwoju wymaga zaś wytężonej, rozumnie kierowanej pracy całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-27.45" who="#WiceprezesRadyMinistrowPrzewodniczacyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrowHenrykKisiel">Dlatego właśnie przywiązujemy wielką wagę do tego, aby jak najprędzej w całej gospodarce zapanowała atmosfera rzetelnej, wydajnej pracy. Dlatego też zależy nam na tym, aby plan na rok 1981, którym kierować się będziemy wszyscy w naszej działalności w roku przyszłym, powstał nie jako wytwór mniej lub bardziej arbitralnych rozstrzygnięć Rządu i administracji gospodarczej, ale aby był on dorobkiem myśli i troski szerokich kręgów naszego społeczeństwa, aby był to wspólny plan producentów i konsumentów. I dlatego chcemy zdecydowanie uczynić planowanie w naszym kraju procesem społecznym. Chcemy zapewnić w nim faktyczny, a nie tylko formalny udział samorządu robotniczego i związków zawodowych. Chcemy w szerokim zakresie opierać pracę nad planem na opiniach i wnioskach obywateli posłów. W tej intencji przedkładamy obecnie wstępne założenia i problemy planu pod dyskusję Wysokiej Izby licząc, że jej stanowisko wobec złożonych problemów bieżącej sytuacji gospodarczej i jej perspektyw na rok przyszły stanie się zarówno czynnikiem współtworzącym koncepcję planu na 1981 r., jak i czynnikiem skupiającym ludzi pracy naszego kraju wokół wspólnej sprawy możliwie szybkiego wyjścia z trudności, w jakich znalazła się nasza wspólna socjalistyczna ojczyzna.</u>
          <u xml:id="u-27.46" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WicemarszalekHalinaSkibniewska">Dziękuję obywatelowi wicepremierowi. Obecnie zabierze głos Minister Finansów obywatel Marian Krzak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Obywatelko Marszałku! Obywatele Posłowie! Mam zaszczyt w imieniu Rządu przedstawić obywatelom posłom informację o wstępnych założeniach przyszłego projektu budżetu państwa na 1981 r. oraz naświetlić problemy, które napotkaliśmy w pierwszym etapie prac budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Zreferowanie tych założeń i problemów pozwoli nam skorzystać z konsultacji i rad, jakich spodziewamy się od obywateli posłów zarówno na plenarnym posiedzeniu, jak i w czasie obrad komisji.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Z drugiej strony daje to nam okazję przedstawić problemy finansowania spożycia, świadczeń społecznych, nauki, kultury i rozwoju gospodarczego, które musimy rozwiązać w niezwykle trudnej sytuacji gospodarczej kraju, jaka występuje obecnie i jaka z całą pewnością będzie nam towarzyszyła w realizacji budżetu w ciągu przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Jest rzeczą nie ulegającą wątpliwości, że w bieżącym roku musimy liczyć się z wyraźnym osłabieniem tempa przyrostu dochodów budżetowych. Decyduje o tym skumulowane działanie wielu czynników. Mam tu na myśli zwłaszcza narosłe w poprzednich latach rozregulowanie gospodarki, znajdujące swój wyraz m.in. w brakach zaopatrzenia w surowce i materiały, w trudnościach transportu oraz w znacznym wyprzedzeniu dynamiki funduszu płac w stosunku do produkcji. Dodatkowo na nowe trudności nakładają się skutki sierpniowych i wrześniowych przestojów oraz spadek intensywności pracy. Ogranicza to skalę przyrostu akumulacji finansowej przedsiębiorstw i tym samym dochodów budżetowych. Musimy więc dołożyć wszelkich starań, aby jeszcze w czwartym kwartale w maksymalnym stopniu nadrobić straty produkcyjne, poprawić strukturę produkcji, zwłaszcza przez przyspieszenie rozwoju produkcji rynkowej i na eksport, żeby zarówno ubytki w zaopatrzeniu ludności, jak i w dochodach budżetowych były jak najmniejsze.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Obecnie szacujemy, że dochody budżetowe w tym roku wyniosą 1 235 mld zł, tj. będą o ok. 10 mld zł mniejsze niż obecnie przewidywane wydatki. Musimy bowiem liczyć się z tym, że tegoroczne wydatki budżetowe poważnie przekroczą poziom planowy. Ulegają one bowiem w br. dodatkowemu zwiększeniu m.in. w wyniku konieczności dofinansowania wielu deficytowych przedsiębiorstw w związku z podwyżkami płac i dalszym wzrostem dopłat do gospodarki żywnościowej, głównie z tytułu ostatniej podwyżki cen skupu żywca, a także w związku z koniecznością sfinansowania skutków powodzi. Samo usuwanie skutków powodzi będzie wymagało wydania z budżetu ok. 2 mld zł, czego się nie przewidziało. A przecież straty spowodowane powodzią oraz nieurodzajami, narosłą od lat złą sytuacją w rolnictwie są daleko większe i rzutują również negatywnie na koszty przedsiębiorstw oraz pozabudżetowe wydatki. Pośrednio wszystko to wpływa na wyniki budżetu, na stan finansów państwa.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Jak obywatelom posłom wiadomo, podjęty został przez Rząd wysiłek pewnego skompensowania nadzwyczajnego wzrostu wydatków budżetu, w głównej mierze doraźnymi przedsięwzięciami oszczędnościowymi. Szacuje się, że te oszczędności pozwolą na zmniejszenie w br. szeregu rozchodów budżetu oraz na zwiększenie dochodów budżetu łącznie w sumie ok.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">30 mld zł. Nie zdoła to jednak w pełni wyrównać wspomnianego już nadzwyczajnego wzrostu wydatków budżetowych. W konsekwencji obawiamy się, że możemy znaleźć się w sytuacji, w której budżetu na rok bieżący nie uda się nam w pełni zrównoważyć. Wiele będzie zależało od tego, czy przemysł, budownictwo, transport i inne działy gospodarki ruszą pełną parą w IV kwartale bieżącego roku, czy znajdziemy dość siły, aby nadrobić straty powstałe poprzednio, czy też nadal normalny tryb pracy będą zakłócać przerwy, strajki i postoje z braku zaopatrzenia czy należytej kooperacji oraz czy utrzyma się osłabienie intensywności pracy.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Można jednak powiedzieć, że przy pełnej mobilizacji społecznej i produkcyjnej istnieje jeszcze pełna szansa na osiągnięcie zrównoważonego budżetu państwa w tym roku. Znacznie trudniej przedstawia się sytuacja z projektem budżetu państwa na rok przyszły. Już dzisiaj można powiedzieć, że niestety nie będzie to jeszcze budżet, jaki chcielibyśmy prezentować w przyszłości, tzn. budżet dynamiczny, zrównoważony i zawierający wyraźną dominację i preferencję środków na wzrost usług socjalnych, zwłaszcza w sferze ochrony zdrowia, na wydatną poprawę warunków rozwoju oświaty, kultury i nauki. Nasze zamierzenia musimy dostosować do ograniczonych środków finansowych, którymi będziemy rozporządzać w przyszłym roku. Dlatego też w pracach nad budżetem na 1981 r. kierować się będziemy trzema następującymi, podstawowymi zadaniami:</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">— po pierwsze — zasadą zapewnienia pełnej realizacji polityki społecznej, która została zawarta w programie rządowym przedstawionym Sejmowi przed miesiącem;</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">— po drugie — dążeniem do maksymalizacji dochodów budżetowych w drodze stworzenia warunków dla poprawy gospodarności, a zwłaszcza obniżki kosztów w przedsiębiorstwach uspołecznionych;</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">— po trzecie — zasadą konsekwentnego i głębokiego wdrażania oszczędności, które pozwolą nam zarówno w roku bieżącym, jak i przyszłym powiększyć dochody budżetowe, jak i ograniczyć mniej istotne, drugorzędne wydatki instytucji i przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Chciałbym obecnie zatrzymać się pokrótce nad założeniami rządowego programu oszczędności. Jak już wspomniałem, program zakłada wygospodarowanie w br. ponad 30 mld zł. W roku przyszłym natomiast 27— 37 mld zł. Program ten zmierza w dwóch zasadniczych kierunkach.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Pierwsza grupa przedsięwzięć przewiduję ograniczenie wydatków w jednostkach gospodarki uspołecznionej lub zwiększenie dochodów systemu finansowego państwa w łącznej kwocie około 13 mld zł w roku bieżącym, a 27 do 37 mld zł w roku przyszłym. Zmierzamy do tego, aby oszczędności osiągnąć w tych dziedzinach, które nie mają bezpośredniego wpływu na realizację podstawowych celów społeczno-ekonomicznych i zadań narodowego planu społeczno-gospodarczego. A więc ograniczamy wydatki na zakup materiałów i usług na cele administracyjno-biurowe w centralach zjednoczeń i zarządach przedsiębiorstw, co przynosi nie tylko konkretną oszczędność, ale zarazem przeciwdziała uszczupleniu masy artykułów i usług przeznaczonych dla ludności. Przewidujemy także dalsze oszczędności w kosztach utrzymania jednostek administracji państwowej i gospodarczej, pozwalające częściowo zrekompensować wzrost płac w tych jednostkach. Zakładamy przejściowe ograniczenie wydatków na remonty obiektów i urządzeń nieprodukcyjnych, ograniczenie wydatków na reklamę krajową, wydatków reprezentacyjnych oraz wydatków związanych z różnego rodzaju uroczystościami i obchodami, budową pomników itp. Równocześnie zaktywizujemy działalność aparatu podatkowego, dzięki czemu powinna nastąpić wydatna poprawa inkasa bieżących i zaległych zobowiązań podatkowych. Chcemy także uzyskać pewne oszczędności w wydatkach na tzw. spożycie zbiorowe, tam gdzie ich ponoszenie nie daje należytych efektów. Jest rzeczą zrozumiałą, że w sytuacji gdy musimy ogromnie powiększyć środki na wzrost dochodów pieniężnych ludzi pracy, trzeba założyć pewne zmniejszenie tempa wzrostu spożycia zbiorowego w niektórych dziedzinach. Do tych spraw powrócę jeszcze przy charakteryzowaniu wydatków na cele socjalne i kulturalne.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Druga grupa przedsięwzięć oszczędnościowych polega na ograniczeniu środków finansowych pozostających w dyspozycji przedsiębiorstw państwowych przy ściślejszym ich dostosowaniu do aktualnych zadań rozwojowych, a więc do zmniejszonego poziomu nakładów inwestycyjnych i przyrostu zapasów. Dodatnie skutki dla budżetu z tego tytułu, przede wszystkim dzięki likwidacji luzów finansowych, powinny w roku bieżącym wyrazić się kwotą około 18 mld zł. Oczekujemy, że eliminacja owych zbędnych luzów finansowych w przedsiębiorstwach wzmocni ich zainteresowanie poprawą efektywności gospodarowania, a zwłaszcza obniżką kosztów wytwarzania.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Obywatele Posłowie! Projekt budżetu państwa, jak wspomniałem poprzednio, będziemy musieli skonstruować pod przemożnym wpływem zapewnienia środków na spożycie indywidualne. W wydatkach budżetowych przejawi się to z jednej strony w formie zapewnienia utrzymania i zwiększenia wysokiego poziomu dopłat do produkcji rynkowej, a zwłaszcza żywności, a z drugiej strony — w formie sfinansowania wzrostu płac pracowników zatrudnionych w instytucjach utrzymywanych z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Zatrzymam się nad dotacjami do artykułów konsumpcyjnych. W tym roku wyniosą one ok. 240 mld zł bez dotacji dla rolnictwa. Pokrywają one część wyższych kosztów produkcji niż wynoszą ceny detaliczne.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Bardziej plastycznie skalę tych dopłat ilustruje fakt, że do każdego sprzedawanego w sklepach kilograma mięsa dopłacamy średnio ponad 30 zł. Do kilograma masła dopłacamy średnio ponad 60 zł, do kilograma sprzedawanego na bony cukru — 15 zł, a do kilograma mąki — 4 zł. Skala dopłat jest oczywiście szersza, ale podane przykłady ilustrują proporcje finansowania przez budżet dostaw żywności. Na innych odcinkach, jak np. komunikacji miejskiej, państwo pokrywa ponad 50% kosztów przejazdów.</u>
          <u xml:id="u-29.17" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">W przyszłym roku musimy liczyć się z dalszym wzrostem dotacji do produkcji dóbr konsumpcyjnych, m.in. ze względu na fakt, że wprowadzane są obecnie podwyżki płac. Również zwiększenie cen skupu, o których mówił Przewodniczący Komisji Planowania, będzie rzutowało na dalszy wzrost dotacji.</u>
          <u xml:id="u-29.18" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Problem dotacji budżetowej do produkcji budzi liczne wątpliwości i kontrowersje nie bez uzasadnienia. Nie bez racji uważa się, że nadmiernie obecnie rozdęty system dotacji jest czynnikiem utrudniającym racjonalną konsumpcję, osłabia bodźce do produkcji środków konsumpcji, a zwłaszcza żywności i oszczędnego nimi gospodarowania. Dotacje do produkcji są też czynnikiem niezbyt sprawiedliwego podziału dochodu narodowego, korzystają z niego zarówno bogaci, jak i biedni. A kto wie, czy nie w większym stopniu lepiej zarabiający niż mniej zarabiający.</u>
          <u xml:id="u-29.19" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Z drugiej jednak strony musimy mieć na uwadze, że dopóki nie potrafimy rozwiązać należycie poprawy struktury cen bez uszczerbku dla ludzi pracy — dotacje są czynnikiem zachowania dochodów realnych i w tym znaczeniu będziemy musieli zakładać ich powiększenie w przyszłym roku i obecnie przewidujemy ich wzrost co najmniej o 9%.</u>
          <u xml:id="u-29.20" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Na poziom dotacji w budżecie w przyszłym roku może w istotny sposób wpłynąć reforma cen zaopatrzeniowych, której zasady obecnie modyfikujemy. Zakłada się, że reforma ta nie powinna bezpośrednio wywrzeć wpływu na ceny detaliczne w roku przyszłym. W tej sytuacji budżet państwa będzie musiał zamortyzować modyfikowaną obecnie reformę cen zaopatrzeniowych, niezbędną dla uwzględnienia w cenach surowców i materiałów skutków faktycznego poziomu kosztów ich wytwarzania lub zakupu za granicą. Przeprowadzenie tej reformy jest jednak podstawowym warunkiem stosowania prawidłowego rachunku kosztów i właściwego ukierunkowania wysiłków niezbędnych dla racjonalizacji zużycia surowców i materiałów. Zmiana cen zaopatrzeniowych jest warunkiem rozpoczęcia rzeczywistej i głębokiej reformy systemu ekonomicznego państwa. Przewidujemy, że w szeregu przypadkach nastąpi ograniczenie dopłat budżetowych do surowców i materiałów, z drugiej zaś strony nastąpi wzrost dopłat do produktów finalnych wyżej przetworzonych bądź podjęcie dotowania tych produktów. Przewidywane dla budżetu skutki reformy cen zaopatrzeniowych przedstawimy w rządowym projekcie budżetu państwa pod koniec listopada br.</u>
          <u xml:id="u-29.21" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Jak wiadomo obywatelom posłom, obok wzrostu płac istotnym czynnikiem zwiększenia dochodów ludności w przyszłym roku będzie zdecydowana podwyżka zasiłków, rent i emerytur. W tym samym kierunku działać będzie konsekwentne wdrażanie ubezpieczenia emerytalnego indywidualnych rolników. Szacujemy obecnie, że ani powszechny fundusz emerytalny, ani fundusz emerytalny rolników same nie zdołają zgromadzić odpowiednich środków na renty. Konieczne jest więc wydatne ich dofinansowanie ze środków budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-29.22" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">W projektowaniu budżetu na przyszły rok musimy liczyć się ze wzrostem o 20%, tj. o ponad 7 mld zł wydatków na gospodarkę komunalną i mieszkaniową. Częściowo decydują o tym podwyżki płac. W znacznym jednak stopniu wynika to z konieczności sfinansowania dostaw pojazdów dla komunikacji miejskiej i zwiększonych kosztów ich eksploatacji, a także dalszego dofinansowania eksploatacji zasobów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-29.23" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Zakładamy także stosunkowo wysoką dynamikę wydatków na rolnictwo. Szacujemy wstępnie, że przyrost wydatków w tym dziale wyniesie ok. 6 mld zł, tj. 12%. Nie jest wykluczone, że w tym przypadku po szczegółowej analizie potrzeb, rozmiar i dynamikę tych wydatków powiększymy, jeśli będzie to konieczne dla odczuwalnej poprawy obsługi rolnictwa, przy równoczesnym nacisku na zwiększenie efektywności w tym bardzo ważnym dziale gospodarki narodowej. Rolnictwo ze zrozumiałych względów będzie miało pierwszoplanową pozycję wśród innych wydatków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-29.24" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Doceniamy także konieczność zapewnienia odpowiednich środków na naukę. Obecnie szacujemy ich poziom w przyszłym roku w rozmiarach zbliżonych do poziomu tegorocznego. Jednakże dla podniesienia efektywności tych wydatków wydaje się celowe dokonanie przeglądu prac naukowych, aby koncentrując nakłady na pracach najpilniejszych, uzyskać pewne oszczędności na wydatkach na prace mniej pilne, co m.in. powinno pozwolić na wygospodarowanie funduszów na pokrycie podwyżki płac pracowników nauki.</u>
          <u xml:id="u-29.25" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Jak wspomniałem, znaczny rozmiar podwyżek płac wymaga — jeśli chcemy nie pogarszać sytuacji finansowej — ostrożnego i oszczędnego podejścia do powiększania spożycia zbiorowego. Pomimo takiej konieczności, przewidujemy jednak niemałą dynamikę wydatków na sferę usług socjalnych i kulturalnych, bo w granicach 14%, a ich rozmiar powiększy się o 25 mld zł. I w tym przypadku decydują o tym założone i realizowane podwyżki płac pracujących w tych usługach. Uwzględniamy ponadto priorytet potrzeb ochrony zdrowia i opieki społecznej, przewidując obecnie wzrost wydatków na ten cel o 14 mld zł, tj. o ok. 16%.</u>
          <u xml:id="u-29.26" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">W zbliżonym też stopniu wzrosną zapewne wydatki na oświatę i wychowanie, w którym to dziale, obok podwyżek płac, liczącą się pozycję zajmie finansowanie rozwoju przedszkoli.</u>
          <u xml:id="u-29.27" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">W dziale ochrony zdrowia ważnym elementem w zamierzonym zwiększeniu wydatków będzie finansowanie potrzeb poprawy zaopatrzenia w leki, a w dziale opieki społecznej podwyższenie zasiłków i zapomóg dla osób biednych, nie mających stałych dochodów.</u>
          <u xml:id="u-29.28" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Ponadto, w trosce o utrzymanie poziomu usług socjalnych i kulturalnych, biorąc pod uwagę dokonane przez GUS badania kosztów utrzymania placówek służby zdrowia, przewidujemy zarezerwowanie w budżecie 3,7 mld zł na pokrycie wzrostu kosztów utrzymania placówek służby zdrowia, i opieki społecznej oraz placówek opieki nad dziećmi i młodzieżą. Oprócz tego zamierzamy utrzymać zasadę, że w szpitalach, sanatoriach, żłobkach i przedszkolach wolno będzie przekroczyć normę na żywienie w granicach 1—2 zł na osobę dziennie w drodze wygospodarowania oszczędności na innych wydatkach lub ze środków własnych rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-29.29" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Rozważamy również możliwość podwyższenia norm na żywienie w zakładach ochrony zdrowia i opieki społecznej średnio o 4 zł na osobę dziennie, w celu zbliżenia jej do poziomu zalecanego przez specjalistów do spraw żywienia. Wymagać to będzie dodatkowo ponad 0,5 mld zł. Są to główne propozycje co do poprawy norm usług w działalności socjalnej i kulturalnej. W innych dziedzinach usług socjalnych i kulturalnych nie proponujemy poprawy norm budżetowych, a jak sądzimy można tam oszczędniej gospodarować środkami.</u>
          <u xml:id="u-29.30" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Pragnę podkreślić, że także w pełni doceniamy wagę rozwoju kultury i uważamy, że w obecnych trudnych warunkach rozwoju gospodarki ten dział powinien korzystać z pewnego priorytetu. Gotowi jesteśmy zanalizować i usunąć wszystkie niewłaściwości w finansowaniu tej dziedziny przy zapewnieniu maksymalnej gospodarności w rozporządzaniu środkami państwowymi. Zdajemy sobie np. sprawę z trudnych warunków bibliotek publicznych i przewidujemy znaczne zwiększenie środków na zakup książek do tych bibliotek i poprawę warunków ich działania.</u>
          <u xml:id="u-29.31" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Wydatki na administrację państwową chcemy zaplanować, kierując się zasadami daleko posuniętej oszczędności i racjonalności.</u>
          <u xml:id="u-29.32" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Rozważamy ponadto celowość zaproponowania Sejmowi pewnego przejściowego ograniczenia wydatków na przebudowę układów komunikacyjnych w miastach przy koncentracji robót na najpilniejszych do realizacji odcinkach dróg państwowych.</u>
          <u xml:id="u-29.33" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Obywatele Posłowie! Konieczność zapewnienia nadrzędności celów społecznych sprawia, że pomimo wielu posunięć oszczędnościowych, wydatki budżetowe na 1981 rok wydatnie wzrosną.</u>
          <u xml:id="u-29.34" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Skalę tego wzrostu wstępnie szacujemy na 125 —130 mld zł, to jest w granicach ponad 10%. Sfinansowanie tak dużego wzrostu wydatków wymaga zwiększenia w przyszłym roku dochodów na jeszcze większą skalę, bo jak wspomniałem, budżet roku bieżącego zamkniemy prawdopodobnie niedoborem.</u>
          <u xml:id="u-29.35" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Tymczasem jest wiele czynników, które ograniczą w przyszłym roku dynamikę dochodów budżetowych. Wśród nich na czoło wysuwa się zapowiedziany wzrost płac, zwiększający koszty i pomniejszający akumulację. Liczymy jednak na dodatkowe dochody z tytułu rozwoju produkcji rynkowej, na ograniczenie wydatków na inwestycje finansowane z budżetu oraz z tytułu wspomnianych przedsięwzięć oszczędnościowych. Szacunki nasze — przy założeniu poprawy efektywności, zwłaszcza w zużyciu materiałów i surowców — przewidują, że w przyszłym roku dochody bieżące budżetu państwa wzrosną o ok. 4%, tj. o ok. 44 mld zł. Nie wystarczy to na pokrycie w pełni niezbędnych wydatków. Dla sfinansowania części tych wydatków przewidujemy wycofanie części środków ulokowanych przez budżet w Narodowym Banku Polskim w poprzednich latach. Umożliwi to pokrycie wydatków związanych z finansowaniem rozliczeń budżetowych z lat ubiegłych, nie naruszając prawidłowości zasad finansowania budżetowego. Mimo użycia środków z lat ubiegłych, wstępny szacunek budżetu na 1981 r. zawiera jeszcze deficyt budżetowy w sumie 24 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-29.36" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Musimy więc skoncentrować wysiłki przede wszystkim na rzecz maksymalizacji dochodów budżetowych przez poprawę efektywności gospodarowania. Nie ma innej rozsądnej drogi, jak tylko podjęcie środków na rzecz intensyfikacji różnych przedsięwzięć niezbędnych dla obniżki kosztów materiałowych i zwiększenia wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-29.37" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Ponieważ zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie w przyszłym roku wprowadzić nowy, kompleksowy system ekonomiczny przedsiębiorstw, zamierzamy zaproponować doraźne uruchomienie systemu bodźców materialnych, zachęcających do obniżki kosztów materiałowych. Jest to celowe, bowiem czynnikiem szczególnie hamującym możliwości rozwoju gospodarki w przyszłym roku będą nadal trudności zaopatrzenia w surowce i materiały, a więc ich oszczędzanie ma bardzo istotne znaczenie dla polepszenia sytuacji zaopatrzeniowej.</u>
          <u xml:id="u-29.38" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Przygotowaliśmy również propozycje, zmierzające do wzmocnienia bodźców, zachęcających do rozwijania opłacalnej produkcji eksportowej, które zamierzamy wprowadzić od początku przyszłego roku. Rozwój produkcji eksportowej jest bowiem jedynym środkiem likwidacji napięcia w zakupach importowanych materiałów, surowców i półfabrykatów, niezbędnych do przyspieszenia rytmu produkcji w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-29.39" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Obywatele Posłowie! Prezentację problemów związanych z dochodami budżetu państwa chciałbym jeszcze uzupełnić paroma uwagami na temat opodatkowania gospodarki nie uspołecznionej i ludności. Udział dochodów z podatków i opłat od gospodarki nie uspołecznionej i ludności w ogólnej kwocie dochodów budżetu nie jest wprawdzie duży, ale ze społecznego punktu widzenia polityka finansowa na tym odcinku ma ważne, społeczne znaczenie. Jak wiadomo, tocząca się obecnie dyskusja publiczna w kraju wiele uwagi poświęca także sprawom podziału dochodów i zarobkom w gospodarce indywidualnej. Zwraca się uwagę na naruszanie zasad sprawiedliwości społecznej, na nieuzasadnione bogacenie się niektórych osób, na ich wystawny styl życia, rażąco odbiegający od standardu uzasadnionego polskimi warunkami ekonomicznymi. Powinniśmy głosy z tej dyskusji wziąć pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-29.40" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Poddajemy obecnie analizie obowiązujące w stosunku do prywatnej gospodarki zasady opodatkowania i zamierzamy w najbliższym czasie przedstawić Sejmowi odpowiednie propozycje ich modyfikacji, dyktowane względami polityki społecznej. W propozycjach tych będziemy kierować się następującymi zasadami:</u>
          <u xml:id="u-29.41" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">1) zachęcania i pobudzania do rozwijania produkcji rolnej we wszystkich gospodarstwach indywidualnych, 2) popierania rozwoju produkcji rynkowej indywidualnego rzemiosła i usług dla ludności oraz drobnej prywatnej produkcji na rynek i eksport, 3) wdrażania wymagań sprawiedliwości społecznej, w myśl której szczególnie wysokie dochody powinny być odpowiednio opodatkowane.</u>
          <u xml:id="u-29.42" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Pracujemy więc nad aktualizacją norm dochodowości i udoskonalaniem ryczałtów podatkowych w indywidualnym rzemiośle i usługach. Pracujemy także m.in. nad udoskonaleniem podatku wyrównawczego, który dotyczy wszystkich osób o wysokich dochodach. Przygotowujemy odpowiednią nowelizację ustawy o tym podatku.</u>
          <u xml:id="u-29.43" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Stosownie do opinii społecznej, co znalazło swój wyraz także na ostatnim posiedzeniu Plenum KC PZPR, przygotowujemy korektę opodatkowania działek i domków letniskowych. Uważamy bowiem, że jest to forma własności, mająca niekiedy wyraźne znamiona luksusu, przy czym użytkowanie domków i działek letniskowych odbywa się przecież na ogół kosztem ograniczenia swobodnej powierzchni lasów i pól. Jest więc rzeczą zrozumiałą, że z tego tytułu powinny być ponoszone dodatkowe świadczenia pieniężne, które jednak w przypadku utrzymania się w określonych przez Ministra Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska normach wielkości tych obiektów będą umiarkowane. Przekroczenie natomiast tych norm, ze zrozumiałych względów powinno powodować zwyżkę podatków. Odpowiedni projekt ustawy przedstawimy obywatelom posłom w niedługim czasie.</u>
          <u xml:id="u-29.44" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Stosownie do postanowień uchwały VI Plenum KC PZPR przygotowujemy ponadto organy finansowe do ścisłej współpracy z NIK w celu wnikliwego zbadania źródeł pochodzenia środków na budowę willi i domów jednorodzinnych oraz większych domów letniskowych w przypadkach budzących wątpliwości co do legalności źródeł ich sfinansowania.</u>
          <u xml:id="u-29.45" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Wysoka Izbo! Na specjalną uwagę zasługują problemy budżetów terenowych. W przyszłym roku zamierzamy zgodnie z postulatami obywateli posłów znacznie wzmocnić samodzielność finansową rad narodowych na podstawie poszerzonych uprawnień gospodarczych. Jest to głęboką intencją Rządu. Rady narodowe i administracja terenowa uzyskają większą samodzielność w kształtowaniu swoich budżetów, jak również dysponować będą poważnymi środkami finansowymi. Pracujemy obecnie nad projektem nowelizacji prawa budżetowego, w którym sprawy te znajdą odpowiednie rozwiązania. W tym kontekście rozpatrzymy uwagi prof. Witolda Zakrzewskiego i przedyskutujemy z udziałem profesora, na co — mam nadzieję — wyrazi zgodę. Będziemy musieli też wziąć pod uwagę wnioski o zmianie ustawy o radach narodowych i projekty zmian tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-29.46" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Umacnianie finansowe rad narodowych realizowane będzie również przez pozostawienie do ich dyspozycji ponadplanowych dochodów, zwłaszcza z powiększonej bazy gospodarczej i nie wykorzystanych czy zaoszczędzonych środków budżetowych. Szacujemy, że ich kwota wyniesie w tym roku 5 — 6 mld zł, które rady będą mogły wykorzystać według swojego uznania na sfinansowanie różnych dodatkowych potrzeb, stosownie do lokalnej oceny hierarchii zaspokojenia potrzeb. Stwarzamy radom narodowym znacznie szerszą podstawę dla aktywnego wykorzystania finansów w ich terenowej gospodarce i zaspokojeniu potrzeb lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-29.47" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">W tym momencie chciałbym podkreślić, że generalnym zamierzeniem Rządu jest zaktywizowanie finansów oraz działalności organów i instytucji finansowych i banków dla poprawy całej gospodarki narodowej i przywracania jej równowagi. Będziemy dążyli do lepszego niż obecnie wykorzystania pieniądza i do podniesienia jego roli w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-29.48" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Nie możemy jednak zakładać, że w przyszłym roku uda nam się zapewnić wzrost siły nabywczej naszego pieniądza. Powinniśmy jednak dołożyć starań, aby wzrosła jego naturalna rola jako miary wartości i środka podziału. W tym celu potrzebne jest podjęcie wielu różnorodnych działań.</u>
          <u xml:id="u-29.49" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Pierwsze z nich, to potrzeba zapewnienia ścisłego związku dochodów pracowniczych z wynikami działalności przedsiębiorstw. W związku z tym będziemy działali na rzecz ponownego wzmocnienia bankowej kontroli funduszu płac, wykorzystując w tym celu obiektywne mierniki działalności przedsiębiorstw produkcyjnych, a w przyszłości będziemy dążyli do konsekwentnego wprowadzenia zasady ich samofinansowania.</u>
          <u xml:id="u-29.50" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Drugie działanie, to zwiększenie roli pieniądza jako tytułu upoważniającego przedsiębiorstwa do podejmowania inwestycji, dokonywania potrzebnych zakupów, przy stopniowym ograniczaniu zakresu limitowania inwestycji, rozdzielania surowców i materiałów. Podejmiemy zwłaszcza energiczne środki zmierzające do tego, aby aparat bankowy sprzyjał wyborowi najbardziej efektywnych nowo rozpoczynanych inwestycji szybko rentujących, kierując się przy tym wyłącznie potrzebami związanymi z poprawą efektywności produkcji i wykorzystania istniejących zdolności produkcyjnych. Niezbędne będzie przy tym o wiele skuteczniejsze przeciwdziałanie ze strony banków w podejmowaniu inwestycji nielegalnych, rozszerzających front robót inwestycyjnych. Przewidujemy też wprowadzenie od początku 1981 roku doraźnych zmian niektórych zasad finansowania inwestycji, które będą miały na celu między innymi wzmocnienie przestrzegania dyscypliny kosztów inwestycyjnych. Cel ten zamierzamy osiągnąć m.in. przez zaostrzenie sankcji za przekroczenie planowanego kosztu inwestycji w formie obowiązku pokrywania tego przekroczenia z funduszów własnych przedsiębiorstw oraz w formie redukowania premii w stosunku do osób odpowiedzialnych za te przekroczenia.</u>
          <u xml:id="u-29.51" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Potrzebom umocnienia równowagi pieniężno-rynkowej zamierzamy przede wszystkim podporządkować politykę kredytową, zwłaszcza wobec ludności i gospodarki nie uspołecznionej oraz przedsięwzięcia zmierzające do wzmożenia tempa wzrostu wkładów oszczędnościowych. Nasze działania w zakresie polityki kredytowej w stosunku do ludności na najbliższy okres wychodzą przede wszystkim z przesłanek elastycznego dostosowywania kredytów do aktualnych trudnych warunków na rynku wewnętrznym.</u>
          <u xml:id="u-29.52" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Chodzi o to, aby z jednej strony nie zwiększać nadmiernie przez kreację dochodów z tytułu udzielonych kredytów — popytu, a z drugiej — w maksymalny sposób stymulować wzrost produkcji rynkowej i eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-29.53" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Polityka kredytowa wobec indywidualnych gospodarstw rolnych jeszcze mocniej nakierowana będzie na pobudzenie wzrostu produkcji. Obok więc działań na rzecz racjonalizacji obrotu ziemią — większej koncentracji ziemi w gospodarstwach rozwojowych — pomoc kredytowa w przypadku inwestycji koncentrować się będzie na przedsięwzięciach modernizacyjnych oraz wznoszeniu budynków inwentarskich oraz obiektów związanych z przechowalnictwem i uszlachetnianiem pasz. Zakłada się utrzymanie zasady wspierania kredytem obrotowym rozwoju produkcji we wszystkich gospodarstwach, w tym także produkujących na własne potrzeby. Przy udzielaniu kredytów zarówno inwestycyjnych, jak i obrotowych, wzmocniona będzie zasada odpowiedniego udziału środków własnych rolników w finansowaniu nakładów.</u>
          <u xml:id="u-29.54" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Polityka kredytowa wobec rzemiosła, prywatnego handlu i usług uwzględniać będzie przede wszystkim rozwój nowych zakładów, zwłaszcza w branżach deficytowych oraz zakładów produkujących materiały budowlane w oparciu o surowce lokalne.</u>
          <u xml:id="u-29.55" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Kredyty dla rolnictwa i rzemiosła w szerszym niż dotąd zakresie powiązane zostaną z terenowymi programami społeczno-gospodarczego rozwoju i kształtować je będziemy na podstawie lokalnego rozeznania potrzeb, przy współudziale opinii organów samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-29.56" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Kredytowanie indywidualnego budownictwa mieszkaniowego i remontów domów zakładamy przy podwyższeniu maksymalnej kwoty kredytu jednostkowego i zwiększeniu kwoty kredytu niżej oprocentowanego. Pociągnie to za sobą konieczność wzmocnienia selektywnego wyboru i preferowania indywidualnego budownictwa na terenach, na których to budownictwo jest jedynym źródłem zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Preferować także będziemy budowy o wysokim stanie zaawansowania, budowy oszczędne, nie przekraczające standardów przeciętnych i budowy realizowane w zabudowie zwartej i formach zorganizowanych.</u>
          <u xml:id="u-29.57" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Kredyt na ratalne zakupy artykułów przemysłowych i usług będzie udzielany jak dotąd na artykuły i usługi ustalane listą towarową w zależności od sytuacji rynkowej. Wzmocnimy przy tym rolę kredytu udzielanego młodym małżeństwom na zagospodarowanie się. Jak wiadomo, pisała o tym prasa, podniesiona została górna granica tego kredytu do 70 tys. zł, wydłużono okres spłaty do 5 lat i poszerzono zakres osób uprawnionych do tych pożyczek.</u>
          <u xml:id="u-29.58" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">W działaniach zmierzających do intensyfikacji rozwoju wkładów oszczędnościowych w 1981 r. realizowane będą liczne nowe przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-29.59" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Pierwsze z nich, to pobudzanie rozwoju stabilnych wkładów terminowych. Służyć temu będzie wyższe ich oprocentowanie. Wzmocnimy zainteresowanie rachunkami oszczędnościowo-rozliczeniowymi i obrotem czekowym jako bardziej nowoczesnymi formami obrotu pieniężnego.</u>
          <u xml:id="u-29.60" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Podjęliśmy ponadto z udziałem kilku resortów prace nad wprowadzeniem bardziej dostosowanych do aktualnej sytuacji form wkładów terminowych związanych z przedpłatami na niektóre poszukiwane na rynku artykuły przemysłowe trwałego użytku.</u>
          <u xml:id="u-29.61" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Pracujemy również nad systemem oszczędzania na indywidualne budownictwo mieszkaniowe, ułatwiającym także średnio sytuowanym grupom ludności zgromadzenie w dłuższym okresie środków na ten cel. Pragniemy, aby oszczędnościom tym towarzyszyło zapewnienie możliwości nabycia działek budowlanych, materiałów do budowy oraz uzyskania uzupełniającej kwoty kredytu.</u>
          <u xml:id="u-29.62" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Wzmocnione zostaną też starania o dalszy postęp w usprawnianiu obsługi ludności w bankach i kasach oszczędności. To tyle o sprawach wewnętrznej polityki finansowej.</u>
          <u xml:id="u-29.63" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">W sprawach dotyczących sytuacji płatniczej naszego kraju oraz zamierzonych kierunków działania w tej dziedzinie chciałbym zwrócić uwagę przede wszystkim na następujące problemy.</u>
          <u xml:id="u-29.64" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">W obrotach z państwami socjalistycznymi mamy sytuację płatniczą stosunkowo pomyślną i dogodną. Nasze obroty handlowe z tymi państwami są, praktycznie rzecz biorąc, prawie zrównoważone. Ostatnio te obroty uległy przyśpieszeniu, wzrostowi, m.in. dzięki pomocy, jaką okazał nam ZSRR i niektóre kraje socjalistyczne. Związek Radziecki udzielił nam kredytu w rublach transferowych, pozwalającego zwiększyć wartość importu z tego kraju w stosunku do wartości eksportu. Należy też zauważyć, że w ostatnich dwóch miesiącach skorzystaliśmy również z innej formy pomocy kredytowej udzielonej nam w walutach wymienialnych przez Związek Radziecki. Kredyty w tej formie pomogły w rozwiązywaniu niezwykle skomplikowanych problemów, w obliczu których znalazła się nasza gospodarka w sferze obrotów z krajami zachodnimi, szczególnie w sytuacji, gdy nastąpiły pewne perturbacje w eksporcie w sierpniu i wrześniu.</u>
          <u xml:id="u-29.65" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Jak obywatelom posłom wiadomo, z powodu wielu przyczyn subiektywnych i obiektywnych — obszernie omawianych w ostatnim okresie — nasze zadłużenie wobec krajów kapitalistycznych osiągnęło w ciągu kilku ostatnich lat ogromne i nadmierne rozmiary. Na początku bieżącego roku zobowiązania średnio-i długoterminowe wobec krajów kapitalistycznych wynosiły około 20 miliardów dolarów. Powoduje to bardzo silne napięcie w bilansie płatniczym utrudniające nam elastyczne kształtowanie obrotów towarowych i usługowych.</u>
          <u xml:id="u-29.66" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">W roku 1981 zakładamy zwolnienie tempa wzrostu naszych zobowiązań w stosunku do przyrostu tego zadłużenia w latach poprzednich, mimo poważnego zwiększenia wydatków związanych z obsługą kredytów zagranicznych oraz konieczności uzyskania dużej kwoty nowych kredytów, zwłaszcza na zboża, pasze i niektóre surowce i materiały.</u>
          <u xml:id="u-29.67" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Czynnikiem, który powinien nam dopomóc do zbilansowania w roku 1981 wpływów i wydatków dewizowych, a równocześnie wpłynąć na osłabienie tempa wzrostu zadłużenia powinno być zakładane osiągnięcie w obszarze walutowym krajów kapitalistycznych nadwyżki eksportu nad importem.</u>
          <u xml:id="u-29.68" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Przyjmuje się obecnie, że nadwyżka eksportu w tym obszarze wyniesie około 2 miliardów złotych dewizowych, tj. ponad 600 milionów dolarów.</u>
          <u xml:id="u-29.69" who="#MinisterFinansowMarianKrzak">Wysoka Izbo! Przedstawiłem ważniejsze elementy wstępnych założeń budżetu przyszłego roku i problemy polityki finansowej. Pozwolę sobie wyrazić przekonanie, że będą one dostateczną podstawą wstępnego rozpatrzenia przez obywateli posłów kierunków prac budżetowych. Liczymy na to, że w wyniku analizy i dyskusji powstaną dobre przesłanki dla konstrukcji takiego budżetu i takiej polityki finansowej, która będzie lepiej odpowiadała trudnym wymaganiom życia społecznego i gospodarczego w 1981 r., przyczyniając się do wzmocnienia gospodarki narodowej, a ponadto liczymy na to, że stanie się polityką bardziej zrozumiałą, polityką państwa i społeczeństwa. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-29.70" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WicemarszalekHalinaSkibniewska">Dziękuję obywatelowi Ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WicemarszalekHalinaSkibniewska">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Jerzy Korzonek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselJerzyKorzonek">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! Na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu zapoznaliśmy się z koncepcją planu społeczno-gospodarczego na 1981 rok. Po raz pierwszy zgodnie z życzeniami posłów rozpoczynamy naszą pracę nad zadaniami społeczno-gospodarczymi roku przyszłego od zapoznania się z założeniami tego planu, w celu wniesienia do tego podstawowego dokumentu treści, które będą wynikały z dyskusji poselskiej w komisjach i zespołach problemowych. Jest to niesłychanie ważne dla dalszego umocnienia roli Sejmu i jednocześnie umożliwia posłom spełnienie aktywnej roli w ostatecznym ukształtowaniu zadań i proporcji planu na rok 1981.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselJerzyKorzonek">Co dzisiaj możemy powiedzieć o przedstawionych nam materiałach? Cele społeczne i gospodarcze zawarte w założeniach zostały przyjęte prawidłowo. Uwzględniają one podstawowe zobowiązania wynikające z porozumienia ze Szczecina i Gdańska. Natomiast sposób realizacji tych celów, możliwość ich wykonania są uwarunkowane tyloma niewiadomymi, że nasuwa się szereg wątpliwości i pytań, na które będziemy musieli znaleźć odpowiedź w trakcie dalszych prac w komisjach i zespołach problemowych. Jako węzłowe zagadnienia planu roku 1981 widzę następujące sprawy.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselJerzyKorzonek">Pierwsza, to dramatyczna wprost zależność zadań 1981 roku od stopnia realizacji zadań w IV kwartale tego roku. Zawsze mówiliśmy i mówimy, że od stopnia realizacji zadań roku bieżącego zależy start do roku przyszłego. Ale nigdy jeszcze te sprawy, ten problem nie nabrał tak życiowej ostrości, jak w chwili obecnej. Oznacza to konieczność jak najszybszego przywrócenia właściwego rytmu pracy, podniesienia wydajności i ustabilizowania stosunków w zakładach pracy, tak ażeby rzeczywiście start do roku przyszłego był startem z lepszych pozycji niż znajdujemy się obecnie. Oczywiście, nie będą temu sprzyjały jakiekolwiek przerwy w pracy ani strajki w jakiejkolwiek formie organizowane. Ta prawda musi szeroko dotrzeć do społeczeństwa, do całego narodu w chwili obecnej.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PoselJerzyKorzonek">Drugie podstawowe zagadnienie planu roku 1981 to ograniczenie frontu inwestycyjnego. Należy rzeczywiście szybko określić, które zadania inwestycyjne zostaną ograniczone, zawieszone i na jak długo. Wymaga to odpowiedniego przygotowania się ze strony zarówno inwestorów, jak i wykonawców. Ten temat będzie musiał być szczególnie dokładnie zbadany i przeanalizowany w komisjach sejmowych w celu uniknięcia nietrafnych decyzji. Chodzi o to, żebyśmy najpierw przemyśleli, co będziemy ograniczali czy zawieszali, a nie tak jak było w poprzednim okresie, że najpierw obcinaliśmy inwestycje, a dopiero później myśleliśmy, gdzie zostały popełnione błędy.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PoselJerzyKorzonek">I trzecia sprawa, która również należy do spraw węzłowych roku przyszłego. To jest sprawa kierowania i zarządzania gospodarką. Na razie w tej sprawie jest dużo haseł i deklaracji, ale za mało konkretów. Ja wiem, że są to sprawy złożone i trudne, ale nie ma dzisiaj spraw prostych i łatwych, a od postępu w zakresie zarządzania gospodarką zależy uruchomienie olbrzymiej siły i aktywności tkwiących w kadrze kierowniczej spełniającej swoje funkcje na różnych szczeblach zarządzania. Muszę powiedzieć, że nie jest dla mnie jasna koncepcja Przewodniczącego Komisji Planowania na temat przekazania części uprawnień Komisji Planowania bankom. O co tu chodzi? Czy chodzi o nowy ośrodek decyzyjny, czy chodzi o zwiększenie zakresu kontroli, bo przecież nikt nie może zwolnić kadry kierowniczej poszczególnych przedsiębiorstw, zakładów od odpowiedzialności za wykonanie swoich zadań, ale żeby oni tę odpowiedzialność ponosili, muszą posiadać do tego odpowiednie uprawnienia i z tych uprawnień korzystać.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PoselJerzyKorzonek">Wysoki Sejmie! Ponad miesiąc trwa realizacja porozumień umowy społecznej podpisanej w Gdańsku i w Szczecinie. W swoim niedawnym wystąpieniu telewizyjnym obywatel wicepremier Barcikowski przedstawił bilans prac Rządu w tym zakresie oraz poinformował o sprawach, które są na warsztacie prac Rządu. Można z zadowoleniem przyjąć tę informację, bo świadczy ona o konsekwencji, z jaką Rząd realizuje przyjęte na siebie zobowiązania. Również tę konsekwencję w działaniu widzimy w koncepcji planu na rok 1981. Ale jest jeszcze inna płaszczyzna wypełniania tych porozumień. Od początku września toczyły się i w wielu branżach trwają nadal rozmowy między kierownictwem resortów a przedstawicielami załóg licznych zakładów, które w okresie strajku i po strajku wysunęły szereg postulatów i wniosków. Przedmiotem rozmów jest tryb realizacji i termin realizacji przyjmowanych wniosków i postulatów.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PoselJerzyKorzonek">Różny jest ciężar gatunkowy tych spraw, ale każda z tych spraw przyjęta do realizacji musi być terminowo i rzetelnie wykonana. Z tytułu swoich funkcji zawodowych biorę udział w rozmowach w porcie szczecińskim o gospodarce morskiej Pomorza Zachodniego. Muszę powiedzieć, że są to rozmowy bardzo trudne, ciężkie, bardzo złożone i można powiedzieć nawet cięższe od tych, które prowadziliśmy z naszymi załogami w okresie strajku. Jest w nich bowiem niewygasła fala emocji i mnogość problemów, wynikających ze stanu gospodarki i biurokratycznego stylu zarządzania tą gospodarką. Dodatkowym czynnikiem utrudniającym szybkie zakończenie tych rozmów jest przede wszystkim po pierwsze — atmosfera nieufności ze strony załóg i ich przedstawicielstw w stosunku do kierownictwa resortów i branż w zakresie rzetelnego wykonywania przyjmowanych zobowiązań. I stąd też jest silny nacisk przedstawicieli załóg na natychmiastową realizację wszystkich wniosków i postulatów, mimo że liczna ich część, szczególnie w zakresie płacowym, wychodzi poza zakres porozumień z Gdańska i ze Szczecina.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PoselJerzyKorzonek">Po drugie — w trakcie tych rozmów następuje identyfikacja wielu wniosków, wielu postulatów i żądań, które wysunięte w ostrej fazie konfliktu społecznego są ze sobą często sprzeczne, niejednorodne w swojej treści i nawet dzisiaj niejednomyślnie przyjmowane przez załogi do realizacji. Jest to olbrzymi zakres pracy, która musi być wykonana.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PoselJerzyKorzonek">I po trzecie — napływają stale nowe wnioski, nowe żądania i postulaty. I każdy z nich musi być dokładnie, rzetelnie i skrupulatnie oceniony przed przyjęciem go do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#PoselJerzyKorzonek">I po czwarte — załatwianie; rozmowy są prowadzone w warunkach dotychczasowego systemu zarządzania gospodarką narodową, przy wysokim stopniu centralizacji decyzji i stąd partnerem w tych rozmowach nie jest dyrektor zakładu czy przedsiębiorstwa, rzadko zjednoczenie, a głównym partnerem jest minister. Przy czym trzeba również sobie powiedzieć, że ustalenie zakresu, terminu i sposobu realizacji wniosków w bardzo wielu przypadkach przekraczało dotychczasowe uprawnienia ministra. Wymaga uzgodnienia z kilkoma resortami czy innymi ośrodkami dyspozycyjnymi — decyzyjnymi, i stąd też jest to dodatkowy czynnik utrudniający szybkie zakończenie tych rozmów i to uwarunkowanie jednocześnie pogłębia nieufność załóg w stosunku do partnerów, z którymi są prowadzone rozmowy. I oczywiście generalna sytuacja w kraju, że rozmowy te są prowadzone w warunkach spadku aktywności produkcyjnej, spadku wydajności pracy i spadku dyscypliny pracy. I to pogłębia tylko istniejące trudności, ponieważ trudno będzie dzielić to, czego się nie wypracuje.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#PoselJerzyKorzonek">Wysoki Sejmie! Na poprzednim posiedzeniu wiele mówiliśmy o podstawowych funkcjach Sejmu, o jego roli w umacnianiu naszej państwowości, o obowiązkach i zadaniach posłów w stosunku do swoich wyborców i do państwa. Te słuszne treści, to wszystko co było powiedziane musimy przełożyć na warunki naszej pracy poselskiej w komisjach, w zespołach problemowych poselskich, na naszą codzienną działalność i w tym duchu idą moje propozycje, które chciałbym przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#PoselJerzyKorzonek">Po pierwsze — uważam za słuszne, aby komisje sejmowe uwzględniły w swoich planach pracy sprawę realizacji wniosków i postulatów załóg, przyjętych przez resorty do wykonania w umowach branżowych. Jest niezbędna bieżąca kontrola tego olbrzymiego zakresu działań o charakterze społecznym. Jest to niezbędne dla pełnego odzyskania zaufania ludzi pracy. Podjęcie tego tematu na pierwszym posiedzeniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi przekonało nas o konieczności takiego właśnie postawienia tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#PoselJerzyKorzonek">Po drugie — musimy spojrzeć inaczej na udział w pracach komisji przedstawicieli Komisji Planowania i Ministerstwa Finansów. Jest prawdą, że uczestniczą oni w posiedzeniach komisji, ale bardzo często i przeważnie w roli obserwatorów przyglądających się potyczkom poselskim z zainteresowanymi ministrami. A przecież prawda jest taka, że w ostatnich latach w wyniku centralizacji decyzji, przekraczającej granice zdrowego rozsądku, nastąpił pewien proces ubezwłasnowolnienia decyzyjnego tych resortów.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#PoselJerzyKorzonek">I w związku z tym przedstawicielom Komisji Planowania i Ministerstwa Finansów, biorącym udział w komisjach sejmowych, trzeba zadać pytanie — jakie wnioski wyciągali z dyskusji w komisjach poselskich, jakie konkretne sprawy podnoszone wielokrotnie zostały przez nich załatwione. I w tej sprawie mam prośbę do Ministra Finansów i Przewodniczącego Komisji Planowania, ażeby polecili swoim przedstawicielom rozliczenie się z pracy w tych organach sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#PoselJerzyKorzonek">Po trzecie — sprawa decyzji personalnych w zakresie nominacji ministrów i podsekretarzy stanu, wywołuje w społeczeństwie wiele dyskusji, komentarzy i krytyki. Wynika to z pewnej procedury, która jest stosowana. Uważam, że przed postawieniem sprawy decyzji personalnych na posiedzeniu Sejmu, sprawa ta powinna być przedmiotem dyskusji w odpowiedniej komisji poselskiej, tak ażeby łącznie z wnioskiem była przedstawiana Sejmowi na posiedzeniu również opinia odpowiedniej właściwej komisji sejmowej. I druga sprawa z tym związana. Uważam za słuszne, aby właściwa komisja sejmowa również opiniowała nominacje podsekretarzy stanu w poszczególnych resortach. Prezes Rady Ministrów, podejmując decyzję o nominacji podsekretarzy stanu, byłoby bardzo wskazane, żeby posiadał w tych sprawach opinie komisji sejmowych. Wyrażam przekonanie, że ten tryb realizacji decyzji personalnej, nie ograniczając nikomu kompetencji, będzie bardziej przejrzysty i zrozumiały dla społeczeństwa, a dla posłów potwierdzeniem nadrzędnej roli Sejmu w naszym systemie demokracji socjalistycznej. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WicemarszalekHalinaSkibniewska">Głos ma poseł Emil Kołodziej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselEmilKolodziej">Wysoki Sejmie! Przedłożone materiały przez Rząd oraz informacje Przewodniczącego Komisji Planowania ob. Henryka Kisiela i Ministra Finansów ob. Mariana Krzaka odzwierciedlają bardzo trudną i skomplikowaną sytuację ekonomiczną kraju i przedstawiają główne kierunki pracy nad narodowym planem społeczno-gospodarczym i budżetem państwa na rok 1981.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselEmilKolodziej">W swoim wystąpieniu chciałbym ustosunkować się do niektórych problemów wynikających z przedłożonych materiałów i informacji.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PoselEmilKolodziej">Przewidywane wyniki społeczno-gospodarcze bieżącego roku pogłębiły istniejącą już dysproporcję i napięcia naszej gospodarki, które m.in. były przyczyną protestów klasy robotniczej i niezadowolenia społecznego. Na wyniki te, obok spadku produkcji przemysłowej spowodowanej znanymi wydarzeniami sierpniowymi, złożyły się równie niepowodzenia w rolnictwie. Mimo ciężkiej pracy rolników w trudnych warunkach, nastąpił spadek produkcji prawie we wszystkich uprawach roślinnych. Mniejszy zbiór zasobów paszowych zagraża rozwojowi produkcji zwierzęcej. Niepowodzenia w rolnictwie spowodowane były przede wszystkim wyjątkowo niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i klęskami powodzi, brak natomiast środków produkcji znacznie pogłębił wielkość strat.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PoselEmilKolodziej">W tej trudnej wyjątkowo sytuacji ekonomicznej kraju opracowania wiarygodnych koncepcji planu i szukanie realnych dróg poprawy jest niezmiernie trudnym zadaniem dla Rządu i całej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PoselEmilKolodziej">Przedstawione wstępne kierunki działania, zmierzające do rozwiązania węzłowych problemów gospodarczych, słusznie koncentrują się na przestawieniu potencjału gospodarczego na rzecz poprawy zaopatrzenia rynku, jak tu mówił ob. wicepremier Kisiel, utrzymania poziomu życia naszego społeczeństwa. W pracach nad planem uwzględnia się również zrealizowanie postulatów społeczno-gospodarczych, wynikających z podpisanych umów społecznych.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#PoselEmilKolodziej">Chciałbym podkreślić, że najlepsze kierunki rozwiązania i oparte na nich plany pozostaną w próżni, jeśli nie stworzy się realnych warunków ich realizacji. Warunki te same nie powstaną, musimy je tworzyć. Chodzi o to, aby powszechna dyscyplina społeczna stała się rzeczywistością, która oznacza rzetelną pracę, podniesienie jej wydajności i gospodarności.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#PoselEmilKolodziej">W obecnej sytuacji dyscyplinowanie społeczne kształtuje się w procesie odnowy życia społeczno-gospodarczego, wprowadzania i pogłębiania form socjalistycznej demokracji, kształtowania w praktyce atmosfery zaufania do władzy państwowej i jej organów, do wiarygodności jej poczynań. Dotychczasowa działalność Rządu i jego organów potwierdza ten kierunek działania, powstają więc warunki do stabilizacji naszego życia gospodarczego i należytego wykonywania obowiązków przez wszystkich obywateli.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#PoselEmilKolodziej">Członkowie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego biorą udział w odnowie życia społeczno- gospodarczego kraju, kierując się w swej działalności uchwałami XXIII Plenum NK ZSL. XXIII Plenum określiło stanowisko wobec przyczyn społecznego kryzysu, uznało za konieczne dokonanie odnowy życia społeczno-gospodarczego, sformułowało pogląd, że płaszczyzną odnowy jest rozwój i umacnianie socjalistycznej demokracji w samej organizacji, jak i w życiu społeczno-gospodarczym kraju. Przedstawiło swe stanowisko, określające funkcjonowanie państwa i jego organów, ustosunkowało się również do konieczności zmian w dotychczasowej polityce rolnej, dostosowanej do aktualnej sytuacji. Z szerokim oddźwiękiem i uznaniem spotkały się w naszym Stronnictwie uchwały VI Plenum KC Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, oceniające przyczyny kryzysu i wytyczające główne kierunki reform życia społecznego. Nasza działalność będzie wzbogacana wnioskami wynikającymi z uchwał VI Plenum. Uważamy, że rozszerzenie zasad współdziałania stronnictw politycznych stwarza odpowiednią platformę do gromadzenia sił społecznych dla rozwoju socjalistycznej demokracji i eliminowania zaistniałych deformacji.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#PoselEmilKolodziej">Dużą uwagę w działalności politycznej ZSL przywiązuje do oddziaływania na rzecz dokończenia prac polowych w rolnictwie, przebiegu skupu zgodnie z zawartymi kontraktami. W podniesieniu dyscypliny skupu i kontraktacji przy tak trudnej sytuacji żywnościowej kraju widzimy realny wkład wsi w realizację sojuszu robotniczo-chłopskiego.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#PoselEmilKolodziej">Wysoka Izbo! Szerzej chciałbym przedstawić niektóre problemy związane z gospodarką żywnościową, a przede wszystkim rozwojem wsi i rolnictwa. Są to sprawy, które dotyczą najżywotniejszych interesów naszego kraju, bowiem decydują o poziomie wyżywienia społeczeństwa. Zjednoczone Stronnictwo Ludowe jako partia chłopska koncentruje przede wszystkim swoje siły i działalność na rozwoju wsi i rolnictwa, poprawie warunków socjalnych i kulturalnych jej mieszkańców. Wspólnie z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą kształtujemy politykę rolną i ponosimy współodpowiedziałalność za jej realizację.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#PoselEmilKolodziej">Wykładnia polityki rolnej ustalonej w 1971 roku wsparta zwiększonymi dostawami środków produkcji i ekonomicznymi warunkami zapewniającymi jej opłacalność była przekonywająca, wzbudziła zaufanie rolników i dała w pierwszych 5 latach bieżącej dekady wysoki wzrost produkcji żywności. Globalna produkcja w rolnictwie wzrosła o około 20%, a towarowa ponad 34%.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#PoselEmilKolodziej">Natomiast w drugiej połowie lat siedemdziesiątych przy tych samych założeniach polityki rolnej i podejmowaniu dodatkowych programów rozwoju nastąpiło zahamowanie nakładów inwestycyjnych, stabilność, a nawet zmniejszenie dostaw podstawowych środków produkcji, pogorszenie opłacalności niektórych działów gospodarki rolnej. Wpłynęło to na stagnację, a nawet spadek produkcji roślinnej, w tym szczególnie zbóż i pasz i znacznie wolniejszy wzrost produkcji zwierzęcej opartej w dużej mierze na kosztownym imporcie.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#PoselEmilKolodziej">Niekonsekwencje w realizacji zasad polityki rolnej i wypaczenia w jej interpretowaniu uwidoczniły się szczególnie w takich dziedzinach, jak: sprzedaż ziemi, rozdział środków produkcji, przeprowadzanie scaleń i wymiany gruntów, zaopatrzenie w środki produkcji i artykuły konsumpcyjne; dotkliwie objęły one całą gospodarkę rolną, a szczególnie gospodarkę indywidualną, która ma we władaniu 3/4 powierzchni użytków rolnych i wnosi największy wkład w wyżywienie społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#PoselEmilKolodziej">Zaniedbania i opóźnienia w tej dziedzinie są poważne i nie mogą być zlikwidowane w krótkim czasie, wymagają działań długofalowych.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#PoselEmilKolodziej">Oczekujemy poprawy rozwoju produkcji żywności i wiążemy duże nadzieje z realizacją nowej polityki rolnej przedstawionej w projekcie wytycznych partii i ZSL; wychodzą one naprzeciw wnioskom i żądaniom kierowanym przez środowiska wiejskie do władz politycznych, dając równocześnie dużą satysfakcję wnioskodawcom. Te zasady będą stanowiły szeroką bazę dla aktywizacji wszystkich sił na wsi, będą również zobowiązywały zainteresowane gałęzie przemysłu do zwiększonej produkcji na rzecz rolnictwa. Projekt wspólnych wytycznych będzie konsultowany z przedstawicielami środowisk wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#PoselEmilKolodziej">Rolnictwo polskie, przy dobrym wykorzystaniu bazy wytwórczej, zdecydowanej i rzeczywistej poprawie dostaw środków produkcji, jest w stanie w najbliższych latach zapewnić dostatek żywności dla naszego społeczeństwa. Rachunek ekonomiczny wykazuje, że korzystniejsze dla całej gospodarki narodowej i rolnictwa jest zaopatrzenie rynku w żywność w oparciu o rodzimą produkcję. Wydaje się słuszne stopniowe odchodzenie od kosztownego i niepewnego importu zbóż i pasz przy równoczesnym przemieszczeniu środków przeznaczonych na import na zwiększenie produkcji roślinnej, która stanowi podstawę produkcji mięsa, mleka, jaj oraz przetworów zbożowych.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#PoselEmilKolodziej">Nie dotyczyłoby to oczywiście lat klęskowego nieurodzaju, jak to ma miejsce w roku bieżącym, kiedy dodatkowy import, mimo ciężkiej sytuacji płatniczej kraju, jest niezbędny.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#PoselEmilKolodziej">W przedłożonych materiałach przez Rząd dość skromnie traktuje się problematykę rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Zostały one uzupełnione przez dzisiejsze wystąpienie wiceprezesa Rady Ministrów Kisiela. Określono w nich wysokość wzrostu produkcji rolniczej oraz zapowiedziano zwiększone dostawy nawozów mineralnych o 10 kg na 1 ha i zwiększone dostawy pasz o 300 tys. ton. Nie jest to wprawdzie zbyt dużo, ale będzie stanowiło odczuwalną pomoc dla zwiększenia plonów, zahamowanie tendencji spadkowej pogłowia zwierząt gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#PoselEmilKolodziej">Należałoby pogłębić i rozszerzyć badania i pracę nad opracowywaniem planu w zakresie gospodarki żywnościowej na rok przyszły. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie zakresu działań zmierzających do wzrostu produkcji roślinnej, a szczególnie zbóż i pasz. Jest to nabrzmiały problem od kilku lat i każda poprawa na tym odcinku ma wpływ na poprawę zaopatrzenia ludności w żywność.</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#PoselEmilKolodziej">Obok zapowiadanego wzrostu dostaw nawozów mineralnych konieczne jest zwiększenie w przyszłym roku terminowych dostaw środków ochrony roślin, dodatków chemicznych do pasz, maszyn i urządzeń. Rzeczywista poprawa powinna również nastąpić w zaopatrzeniu w części zamienne, ogumienie i akumulatory, co pozwoli na lepsze wykorzystanie już istniejącego dużego potencjału maszyn rolniczych, samochodów, przyczep i ciągników. Konieczne jest również zwiększenie dostaw węgla i materiałów budowlanych dla podtrzymywania zachwianej produkcji zwierzęcej. Można to osiągnąć przez pełne wykorzystanie istniejących mocy produkcyjnych przemysłów pracujących dla rolnictwa, zapewniając im surowce, materiały oraz dostawy kooperacyjne.</u>
          <u xml:id="u-33.20" who="#PoselEmilKolodziej">Mając powyższe na uwadze, zwracam się z wnioskiem do Prezesa Rady Ministrów o zobowiązanie zainteresowanych gałęzi przemysłu do zwiększenia produkcji w roku przyszłym i zapewnienie w planach jej realizacji.</u>
          <u xml:id="u-33.21" who="#PoselEmilKolodziej">Istnieją także rezerwy w zwiększeniu produkcji roślinnej w samym rolnictwie. Należą do nich przykładowo: bardziej racjonalne wykorzystanie ziemi i jej większa ochrona przed przeznaczeniem na cele pozarolnicze, zaktywizowanie sprzedaży ziemi z Państwowego Funduszu Ziemi tym gospodarstwom indywidualnym i uspołecznionym, które najlepiej i najtaniej ją zagospodarują.</u>
          <u xml:id="u-33.22" who="#PoselEmilKolodziej">Rezerwy są również w lepszej gospodarce nasiennej, wydatnej poprawie agrotechniki, w szerszym wdrażaniu w praktyce dorobku naukowo-badawczego z zakresu hodowli roślin i nasiennictwa, w zmniejszaniu strat w fazie zbiorów, konserwacji, przechowania, a także przetwórstwa.</u>
          <u xml:id="u-33.23" who="#PoselEmilKolodziej">Drugim węzłowym problemem wzrostu produkcji rolniczej jest zapewnienie jej opłacalności. Chciałbym wyrazić uznanie, że dzisiaj sprawa opłacalności mleka i mięsa została zapowiedziana. Zachodzi potrzeba przyśpieszenia prac i wprowadzenia w życie systemu badania kształtowania kosztów produkcji rolniczej i kosztów utrzymania ludności wiejskiej. Wyniki badań byłyby podstawą do kształtowania cen środków produkcji oraz cen skupu produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-33.24" who="#PoselEmilKolodziej">Taki system jest niezbędny dla osiągnięcia wzrostu produkcji. Stworzy stabilne warunki opłacalności wszystkich gałęzi produkcji rolniczej, umocni zaufanie do polityki rolnej i stworzy nowe perspektywy przed wchodzącym do produkcji pokoleniem młodych rolników.</u>
          <u xml:id="u-33.25" who="#PoselEmilKolodziej">Jest sprawą wielkiej wagi, aby wzrostowi dochodów ludności rolniczej towarzyszyło ożywienie inwestycyjne, którego wyrazem powinna być modernizacja warsztatów produkcyjnych oraz rozwój infrastruktury technicznej, służącej zbiorowym potrzebom społeczności wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-33.26" who="#PoselEmilKolodziej">Trzecim ważnym problemem dla rozwoju wsi i rolnictwa jest odbudowa oraz aktywizacja samorządu rolniczego i spółdzielczego. Wymaga to zmian warunków prawno-organizacyjnych dla zwiększenia wpływu na działalność społeczno-gospodarczą we wsi i w rolnictwie. Systemy ekonomiczno-finansowe i system zarządzania spółdzielczości wiejskiej powinny uwzględniać powiązanie gospodarki sterowanej centralnie z zadaniami spółdzielczości realizowanymi samorządnie.</u>
          <u xml:id="u-33.27" who="#PoselEmilKolodziej">Wychodząc naprzeciw zgłaszanym postulatom rolników zorganizowania instytucjonalnego reprezentanta i rzecznika ekonomicznych i socjalno-bytowych interesów rolników, ZSL uważa, że rolę tę może spełniać powszechna organizacja chłopska z dużymi tradycjami samorządowymi — Związek Kółek Rolniczych i ich samodzielne związki oraz zrzeszenia branżowe. Wymaga to zwiększonego zakresu działania, a także dokonania niezbędnych zmian organizacyjno-strukturalnych. Nowe uprawnienia i obowiązki kółek rolniczych jako związku zawodowego rolników powinny wynikać z mocy ustawy. Przy odnowie samorządu rolniczego i spółdzielczego chodzi o to, aby rolnicy — mieszkańcy wsi poprzez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio mogli rzeczywiście współdecydować o sprawach swojego środowiska, o warunkach pracy i życia, o rozwoju kultury, o planach rozwoju swoich spółdzielni czy kółka, aby mieli prawo oceniać pracę swoich kierowników i pracowników ich organizacji społecznych i gospodarczych i wyciągać odpowiednie wnioski. Chodzi także o to, aby samorząd brał współodpowiedzialność za prawidłowe funkcjonowanie jednostek, które reprezentuje. Prace centralnych organizacji spółdzielczych nad uaktywnieniem samorządu należałoby przyspieszyć i ustalone wytyczne wdrażać do praktyki.</u>
          <u xml:id="u-33.28" who="#PoselEmilKolodziej">Ruch ludowy ma duże tradycje pracy samorządowej i będzie poprzez swoje instancje, swoich członków oddziaływał na wzmożenie aktywności organów samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-33.29" who="#PoselEmilKolodziej">Obok problemów, które poruszyłem, są jeszcze inne ważne zagadnienia, przykładowo należą do nich takie sprawy, jak: nakłady inwestycyjne na rolnictwo i gospodarkę żywnościową, rozwój przemysłu przetwórczego produktów rolnych ze szczególnym uwzględnieniem modernizacji i rozbudowy drobnych zakładów, usprawnienie działalności skupu i rozwój jego bazy, poprawa zaopatrzenia wsi w artykuły konsumpcyjne, doskonalenie polityki rentowej i emerytalnej na wsi. W toku dalszych prac sprawy te powinny być rozpatrzone i objęte określonym stanowiskiem.</u>
          <u xml:id="u-33.30" who="#PoselEmilKolodziej">Wyciągając wnioski z doświadczeń ostatnich lat co do wiarygodności planów skoordynowania poszczególnych działów gospodarki narodowej, chciałbym zwrócić uwagę na konieczność opracowania planu realnego, wewnętrznie spójnego i którego nie musielibyśmy po raz drugi zmieniać, planu dostosowanego do istniejących i przewidywanych warunków i możliwości w roku przyszłym. Taki plan będzie stwarzał załogom płaszczyznę zaangażowania produkcyjnego w jego realizację, pobudzał inicjatywę w wykorzystaniu rezerw i poprawie gospodarności. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-33.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WicemarszalekHalinaSkibniewska">Głos ma poseł Bogdan Łysak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselBogdanLysak">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! Z zadowoleniem trzeba przyjąć fakt, że założenia planu i budżetu na rok 1981 rozpatrujemy już dzisiaj — na początku października. Odpowiednio wcześnie, w fazie kształtowania wstępnych założeń planu, mamy możność wypowiedzieć się w sprawach o kluczowym znaczeniu. Pozwala to nam, posłom, w toku dzisiejszej debaty przedstawić wstępne oceny i wnioski, które na posiedzeniach komisji sejmowych, a następnie w plenarnej dyskusji nad projektem planu i budżetu zostaną uściślone. Jest to zgodne z propozycjami Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego, zgodne z ideą umacniania autorytetu Sejmu i jego roli w kierowaniu państwem, mocno akcentowaną na poprzednim posiedzeniu i potwierdzoną przez VI Plenum Komitetu Centralnego PZPR.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselBogdanLysak">Idea ta, by mogła się zmaterializować, wymaga gruntowej przebudowy dotychczasowego podejścia do kształtowania podstawowych decyzji społecznych i gospodarczych. Zaczynać trzeba od wyraźnego określenia celów, następnie analizować występujące współzależności i dopiero na tym tle przystępować do formułowania zadań. Nie możemy mieć wątpliwości, że rok 1981 będzie okresem ostrej konfrontacji wielu potrzeb społecznych i gospodarczych z bardzo skromnymi środkami.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PoselBogdanLysak">Cele planu przedstawione w propozycji rządowej idą po linii odczuwalnego nakierowania potencjału gospodarczego na rosnące potrzeby społeczne. I chociaż wiele z nich w przyszłym roku nie będzie zaspokojonych, to jednak podporządkowanie gospodarki potrzebom społecznym powinno być faktem nie budzącym wątpliwości, faktem znajdującym potwierdzenie w całej konstrukcji planu.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PoselBogdanLysak">Nieco inaczej ma się rzecz z analizą współzależności. Przy pełnym poparciu dla tezy o węzłowym znaczeniu spraw rynku — zastanawiać musi ogólny adres tej tezy. Niewątpliwie apelować o produkcję na potrzeby rynku trzeba dziś do wszystkich producentów. Planowanie jednak to nie apelowanie. W planowaniu chodzi o tworzenie konkretnych przesłanek dla intensyfikowania produkcji rynku — i to nie w ogóle, a w tych dziedzinach i w tych gałęziach, gdzie ta produkcja się koncentruje.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PoselBogdanLysak">Nasz przemysł zaledwie około 1/4 swej produkcji przeznacza na rynek. Nakazem chwili i nakazem konstrukcji planu na rok przyszły powinno być rozsądne preferowanie tego udziału. W tej części mieści się również produkcja rynkowa drobnej wytwórczości — to jest przemysłu terenowego, a raczej jego pozostałości po niefortunnej akcji likwidatorskiej — dalej spółdzielczości pracy oraz innych jednostek spółdzielczych. Do tej części należy też doliczyć produkcję rzemieślniczą.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PoselBogdanLysak">Drobna wytwórczość — Wysoka Izbo — nie tylko że nie korzystała z żadnych preferencji, ale praktycznie odcięta była od możliwości inwestycyjnych i jak żadna inna od zbilansowanego zaopatrzenia materiałowego.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PoselBogdanLysak">Należy więc w projekcie planu na 1981 r. zawrzeć wyraźny łączny zapis zadań dla drobnej wytwórczości, ze szczególnym uwzględnieniem produkcji rynkowej i z nie mniej szczególnym uwzględnieniem ważności środków inwestycyjnych i wielkości zaopatrzenia. Sejm powinien mieć wyraźny obraz proporcji, co, ile i dla kogo przeznaczamy w planie. W ten sposób chcemy widzieć pierwszy krok na drodze gruntownej przebudowy proporcji i struktur gospodarczych, co mieć będzie kluczowe znaczenie dla poprawy codziennych warunków życia ludzi pracy.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PoselBogdanLysak">Woluntaryzm w decyzjach gospodarczych, a zwłaszcza upodobanie do wszystkiego co wielkie, doprowadziły do ukształtowania głęboko niepokojącej proporcji — w globalnej bowiem produkcji przemysłu 88% jej wartości pochodzi z zakładów wielkich i dużych, a zaledwie 12% z drobnej wytwórczości. Dodajmy, że w krajach wysoko rozwiniętych zakłady małe i średnie dają około 50% całej produkcji przemysłowej, tworzą to, czego my zaczęliśmy się pozbywać — szeroko rozumianą infrastrukturę gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#PoselBogdanLysak">Wymaga więc znacznego zwiększenia udział drobnej wytwórczości w produkcji całego przemysłu. W naszym przekonaniu jak najwcześniej udział ten powinien zostać podwojony, a w dalszej przyszłości powinien zmierzać do poziomu 30—40% produkcji globalnej przemysłu. W dalszych pracach nad projektem planu na 1981 r. tendencje te powinny być uwzględnione i znaleźć wyraz w przeznaczeniu odpowiednich środków. W pierwszej kolejności środki finansowe i materiałowo-techniczne należy przeznaczyć dla istniejących zakładów, a następnie — dla nowo powstających.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#PoselBogdanLysak">Jednym ze źródeł poprawy wyposażenia w maszyny i urządzenia drobnej wytwórczości mogą być nie zagospodarowane środki techniczne w przemyśle kluczowym o charakterze uniwersalnym, zwłaszcza w sytuacji zawężenia frontu inwestycyjnego — w środki pochodzące często z importu. Są one znaczne, miliardowe.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#PoselBogdanLysak">Oceny te i wnioski nie stanowią żadnego odkrycia ani też nie powstały w ostatnim miesiącu. Koncepcja rozwoju drobnej wytwórczości znajduje swoje oparcie w programie działania Stronnictwa Demokratycznego i została najpełniej zaprezentowana w uchwale XII Plenum CK SD w 1978 r. Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego wielokrotnie akcentował te sprawy w debatach nad projektami NPSG i budżetu państwa, zwłaszcza w marcu 1976 r. Z uporem reprezentowaliśmy opinię, że istnieje ścisła zależność między rozwojem dynamicznym i harmonijnym, że trzeba przyspieszyć rozwój drobnej wytwórczości i usług, aby optymalizować i równoważyć cały rozwój. Ważnym etapem na drodze przełamania wieloletnich opóźnień w rozwoju uspołecznionego przemysłu drobnego było XIV Plenum KC PZPR w 1979 r.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#PoselBogdanLysak">Tak więc w ostatnich latach mówiliśmy o potrzebie rozwoju drobnej wytwórczości, o potrzebie wyprowadzenia jej z cienia wielkich jednostek. Dzisiaj natomiast jest to już nie potrzeba, a wyraźna konieczność.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#PoselBogdanLysak">Obywatele Posłowie! Przebudowa struktury gospodarczej w kierunku umocnienia i rozwoju potencjału drobnej wytwórczości powinna objąć państwowy przemysł terenowy, spółdzielczość pracy, spółdzielczość inwalidów oraz inne piony spółdzielcze, jednostki gospodarcze organizacji społecznych i rzemiosło.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#PoselBogdanLysak">Jednym z najsilniejszych pionów uspołecznionej drobnej wytwórczości jest spółdzielczość pracy. W przeszłości podlegała ona zbyt częstym reorganizacjom przy tendencji przejmowania jednostek najbardziej nowoczesnych przez przemysł kluczowy.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#PoselBogdanLysak">Należy obecnie tworzyć warunki umożliwiające jej nieskrępowany i stabilny rozwój, zgodny z ideą ruchu spółdzielczego. Istniejące jednostki spółdzielcze wymagają modernizacji obiektów i urządzeń, których stan techniczny narusza często podstawowe wymogi warunków pracy. Ale nie chodzi tylko o istniejące. W roku bieżącym nie powstała, nie licząc zabiegów reorganizacyjnych, ani jedna nowa spółdzielnia pracy. Trzeba zrewidować milcząco dotąd przyjmowane założenie, że spółdzielczość pracy ma poprzestać na osiągniętym dotąd pułapie. W konkretnych sytuacjach, przy reorientacji przemysłu, przy zwężaniu frontu inwestycyjnego, tworzenie nowych spółdzielni może być rozwiązaniem społecznie i gospodarczo korzystnym.</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#PoselBogdanLysak">Specyficznym pionem produkcyjno-usługowym drobnej wytwórczości jest spółdzielczość inwalidów. Oprócz funkcji gospodarczych spełnia ona również ważne zadania humanitarne z zakresu rehabilitacji i opieki lekarskiej dla zatrudnionych tam osób. Spółdzielczość ta uzyskała znaczne osiągnięcia w ostatnim okresie czasu zarówno w wielkości produkcji i usług, jak i powiększenia bazy technicznej. Pion ten powinien również w projekcie planu na rok przyszły uzyskać znacznie większe możliwości rozwoju przy większej samodzielności.</u>
          <u xml:id="u-35.16" who="#PoselBogdanLysak">Wszystkie piony drobnej wytwórczości już w 1981 r. podlegać powinny przeobrażeniom w systemie ich organizacji: rosnącej roli samorządów, zmniejszeniu dyrektywnego zarządzania, szkodliwego szczególnie w spółdzielczości oraz likwidacji w niektórych jednostkach spółdzielczych zbędnej nadbudowy organizacyjnej. Nieodzowne będzie przywrócenie zatraconych autentycznych pierwiastków spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-35.17" who="#PoselBogdanLysak">Dalszego doskonalenia wymaga system ekonomiczno-finansowy w drobnej wytwórczości. Dotychczasowe doświadczenia, wynikające z uchwały nr 167 Rady Ministrów, wskazują na potrzebę przebudowy wielu jego elementów, a także poszerzenia zakresu działania.</u>
          <u xml:id="u-35.18" who="#PoselBogdanLysak">Wysoka Izbo! Ukształtowana i pomyślnie realizowana w ostatnich latach wspólna polityka partii i Stronnictwa Demokratycznego w zakresie rozwoju usług oraz rzemiosła przyniosła wymierne efekty. Zapoczątkowała proces konstruktywnego rozwoju usług dla ludności. W dalszych pracach nad projektem planu na 1981 r. należy rozważyć możliwość przyjęcia wyższego tempa rozwoju całej sfery usług odpłatnych tak, aby odczuwalnie wzrósł ich udział w wydatkach ludności.</u>
          <u xml:id="u-35.19" who="#PoselBogdanLysak">Na wrześniowym XXI Plenum CK SD podkreślone zostało aktualne znaczenie całej sfery usług. Sfera ta decyduje o jakości życia, jest regulatorem równowagi ekonomicznej, wpływa na elastyczność gospodarki i obniżenie społecznych kosztów rozwoju. Zatrudnienie w sferze usług jest w Polsce znacznie niższe niż np. w innych krajach socjalistycznych. W najbliższych latach powinno ono wydatnie wzrosnąć, aby przybliżyć etap rozwoju, kiedy stanie się największym działem w zatrudnieniu ogółem. Rozwój sfery usług, zwłaszcza niematerialnych, wiąże się ściśle z miejscem i rolą inteligencji w socjalistycznym społeczeństwie. Krajowi jest szczególnie potrzebny intelektualny i organizatorski wysiłek grup zawodowych inteligencji, naukowców, prawników, ekonomistów, inteligencji technicznej, lekarzy, nauczycieli, twórców i działaczy kultury. Ich nowe spojrzenie na rzeczywistość przyczynić się może do usprawnienia mechanizmu funkcjonowania naszej gospodarki, do wprowadzenia oszczędności i tym samym dodatkowych możliwości wytwórczych. Dotyczy to zarówno działań doraźnych, jak i długofalowych.</u>
          <u xml:id="u-35.20" who="#PoselBogdanLysak">W postulatach robotniczych, oprócz materialnych, znalazły się wnioski dotyczące konieczności przyspieszenia rozwoju niektórych działów usług niematerialnych, zwłaszcza ochrony zdrowia i kultury. Potrzeby społeczne w tych dziedzinach daleko wyprzedziły faktycznie osiągnięty poziom świadczeń, a niedobór niektórych dóbr kultury, np. prasy i książki jest szczególnie dotkliwy. Świadczą o tym codziennie długie kolejki przed kioskami — „Ruchu”, a nawet również tu, w hallu Sejmu w dniach posiedzeń plenarnych Izby — po poszukiwane książki.</u>
          <u xml:id="u-35.21" who="#PoselBogdanLysak">Wysoki Sejmie! Pragnę podkreślić, że wspólna polityka PZPR i SD przyniosła widoczne efekty w stosunku do rzemiosła, które znacznie zwiększyło swój potencjał i stało się trwałym elementem gospodarki narodowej. Jest to obecnie liczący się partner w zaspokajaniu zapotrzebowania na towary i usługi na rynku. Istnieją obiektywne przesłanki, aby w roku przyszłym utrzymać w planie społeczno-gospodarczym wysoką dynamikę rozwoju rzemiosła. Samo rzemiosło wysuwa propozycje zwiększenia produkcji różnych artykułów obecnie importowanych. Warto wyjść naprzeciw tym sugestiom w warunkach napiętego bilansu płatniczego. W odniesieniu do stopnia zaangażowania rzemiosła w inwestycje własne trzeba stwierdzić, że wielkość przeznaczonych środków na ten cel jest zbyt mała, wynosi ona bowiem w przeliczeniu na jeden zakład rzemieślniczy zaledwie 10 tys. zł. Sytuacja ta wymaga stworzenia odpowiednich zachęt i preferencji dla zwiększenia środków własnych rzemiosła oraz zwiększenia kredytu bankowego.</u>
          <u xml:id="u-35.22" who="#PoselBogdanLysak">Równolegle z pracami nad projektami planu i budżetu na rok przyszły zapoczątkowane zostały prace nad reformą gospodarczą. Jest to obecnie sprawa o węzłowym znaczeniu dla naszego kraju. Stronnictwo Demokratyczne wypowiada się za wprowadzeniem głębokich przeobrażeń w polityce gospodarczej, za przebudową struktury gospodarki oraz za reformą systemu planowania i zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-35.23" who="#PoselBogdanLysak">Rola centralnego planifikatora powinna być sprowadzona głównie do wytyczania ogólnych kierunków rozwojowych, bilansowania zadań i środków służących ich realizacji. Natomiast wzrosnąć musi znaczenie planu terenowego oraz stopień samodzielności przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-35.24" who="#PoselBogdanLysak">W pracach nad przeobrażeniem polityki gospodarczej, a także w konstrukcji planu na rok przyszły ważne miejsce powinna zająć stopniowa przebudowa istniejących proporcji strukturalnych. Poza już przedstawionymi przeze mnie — do najważniejszych trzeba zaliczyć:</u>
          <u xml:id="u-35.25" who="#PoselBogdanLysak">Po pierwsze — niewłaściwy udział produkcji na rynek w stosunku do produkcji inwestycyjno-zaopatrzeniowej, który kształtuje się jak 1:3. W sytuacji głębokiego niezrównoważenia rynku zmiana tej proporcji jest rzeczą nieodzowną. Chodzi dziś przede wszystkim o to, by tempo owej zmiany nie pozostało w tyle za faktycznym ograniczeniem inwestycji i zmniejszeniem zapotrzebowania na dobra inwestycyjno-zaopatrzeniowe, a także o znalezienie takiego optimum w tej relacji, które będzie uwzględniać potrzeby rynku oraz wymogi harmonijnego rozwoju przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-35.26" who="#PoselBogdanLysak">Po drugie — produkcja przemysłowa charakteryzuje się zbyt małym udziałem technicznych środków produkcji dla rolnictwa w stosunku do ogólnej produkcji środków produkcji przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-35.27" who="#PoselBogdanLysak">Po trzecie — potencjał naszego przemysłu charakteryzuje się znacznym udziałem technologii energo-i materiałochłonnych. Jest to m.in. wynikiem stosowania w przemyśle kryteriów oceny nie zachęcających do oszczędzania surowców i materiałów. Tę proporcję powinniśmy zacząć zmieniać, choć już dziś wiadomo, że będzie to proces bardzo trudny i długotrwały. Już w 1981 r. i całej przyszłej 5-latce powinniśmy kierować środki na modernizację parku maszynowego w przemyśle dla umacniania technologii energo-i materiałooszczędnych.</u>
          <u xml:id="u-35.28" who="#PoselBogdanLysak">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego stoi na stanowisku tworzenia warunków do zwiększenia inwestycji ze środków własnych ludności w indywidualnym rolnictwie, rzemiośle i usługach oraz budownictwie jednorodzinnym. Przyczyni się to z jednej strony do poprawy w zaspokojeniu potrzeb społecznych, a jednocześnie wpłynie korzystnie na poprawę równowagi rynkowej, angażując środki ludności. Wiąże się z tym potrzeba ostatecznego ustalenia właściwych rozmiarów kredytu na budowę domów jednorodzinnych przy uwzględnieniu aktualnych dziś kosztów materiałowych i robocizny, jak również przy zachowaniu właściwych proporcji budownictwa wysokiego i jednorodzinnego w szczegółowych planach zagospodarowania miast i osiedli. Niezbędne jest uzyskanie bardziej widocznej poprawy w budowie i funkcjonowaniu całej infrastruktury osiedlowej, w remontach i modernizacji istniejących zasobów mieszkaniowych — w tych sprawach wielokrotnie zgłaszaliśmy uwagi.</u>
          <u xml:id="u-35.29" who="#PoselBogdanLysak">Prace nad budżetem — ważnym instrumentem polityki finansowej państwa — powinny uwzględniać wśród głównych przesłanek rozwój usług socjalnych i kulturalnych ze szczególnym priorytetem ochrony zdrowia i opieki społecznej, oświaty i kultury. Wątpliwość budzi jednak założony wysoki ponad 25% wzrost wpływów z podatków i opłat od indywidualnej działalności usługowo-produkcyjnej. Należy oczekiwać, że zgodnie z zapowiedzią obywatela Ministra Finansów poddana zostanie dogłębnej analizie korekta systemu podatkowego w odniesieniu do rzemiosła pod kątem zgodności z polityką jego rozwoju i stabilnych zasad opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-35.30" who="#PoselBogdanLysak">Wysoki Sejmie! Przedstawione przez Rząd cele planu oraz podstawowe problemy prac nad projektami NPSG i budżetu państwa na 1981 r. uwzględniają trudności, jakie przeżywa nasza gospodarka. Realizm nakazuje patrzeć na możliwość roku przyszłego bez optymizmu. Tym większa więc odpowiedzialność za najbardziej racjonalne wykorzystanie posiadanych środków i możliwości, za budowę planu autentycznie zbilansowanego i mobilizującego do lepszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-35.31" who="#PoselBogdanLysak">Sprawą najważniejszą jest powrót do wyrównanego rytmu pracy we wszystkich zakładach, zabezpieczenie niezbędnych dostaw surowców i materiałów, energii i paliw, przywrócenie atmosfery pracy, dyscypliny i ładu. Są to podstawowe wyjściowe warunki do projektu planu przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-35.32" who="#PoselBogdanLysak">Prawda o naszej sytuacji gospodarczej musi dotrzeć do wszystkich środowisk społecznych i do wszystkich załóg. Dwa lata spadku dochodu narodowego nie pozostawiają miejsca na złudzenia. Czas najwyższy zacząć powiększać nasz wspólny majątek narodowy zgodnym, wydajnym rytmem pracy — w przekonaniu, że jego podział będzie sprawiedliwy, a owoce wspólnej pracy nie będą marnowane. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-35.33" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WicemarszalekHalinaSkibniewska">Głos ma poseł Zdzisław Pilecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselZdzislawPilecki">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! Każdy naród hołubi swe radości i przeżywa swe utrapienia, wybiega ku szczęściu i potyka się o troskę. Są okresy w życiu każdego społeczeństwa, którym są przeznaczone przeżycia tej miary, co dzisiejsze. Szczególne to przeżycia. Dotyczą one bowiem najpierwszych spraw naszego narodu i Polski. Odczuwaliśmy wszyscy postępujący paraliż naszego życia zarówno społecznego, jak i gospodarczego. Dziś stoimy przed szansą wyjścia z kryzysu, jaki przeżywamy. Sposobiąc się do nowej sytuacji w życiu kraju, musimy pamiętać przede wszystkim, że nie można już nigdy i nikomu przekreślać człowieka, obywatela, paraliżować swobody jego woli i działania. Człowiek jest panem swych postanowień i czynów, za które ponosi moralną odpowiedzialność. Urządza sobie życie według swych zamierzeń. Wnosi w splot dziejów dobro i zło, mądrość i błędy, pierwiastki postępu i czynniki rozkładu. Dziś, po ciężkich doświadczeniach, jakich doznaliśmy, chcemy odbudować nasze życie po nowemu, nie tracąc nic z twórczego dorobku Polski Ludowej. Nikt przecież nie przekreślił naszej wspólnoty narodowej, nie rozwiódł nas z ziemią ojczystą. Chcemy więc, jak wszyscy zgodnie stwierdzamy, odnowy, chcemy trwałości tej odnowy. Linię tej odnowy uwiarygodni stworzenie jasnych i zrozumiałych dla wszystkich obywateli i każdego człowieka gwarancji, które pozwoliłyby zarówno na gruncie życia społecznego, publicznego, jak i gospodarczego zabezpieczyć kraj przed możliwością nawrotu zjawisk i metod rządzenia, które były powodem kryzysu, jaki przeżywaliśmy i nadal przeżywamy. Chodzi także o ukształtowanie takich mechanizmów na gruncie socjalizmu, które pozwolą na szeroki współudział wszystkich instytucji demokratycznych — Sejmu, rad narodowych, samorządów oraz wszystkich światłych, postępowych sił pragnących uczestniczyć w rozwiązywaniu trudnych problemów kraju. Chodzi o to, aby zapowiedzi w tej dziedzinie, które nas cieszą, znalazły odzwierciedlenie w decyzjach i czynach. Linia odnowy i wynikające z niej propozycje i zamierzenia partii — to także nowy stosunek do demokracji, która była zawsze zarówno w historii, jak i dziś stanem spraw społecznych niezwykle ważnych dla Polaków.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselZdzislawPilecki">Demokracja jest na pewno potrzebą socjalizmu i na pewno nie powinna być tylko gestem wobec społeczeństwa. Dobrze, że dziś się to w Polsce rozumie właściwie. Sens i treść demokracji tak rozumianej widzimy w najszerszym udziale wszystkich obywateli w rządzeniu krajem, w kierowaniu sprawami społeczeństwa i wspólnej odpowiedzialności za sprawy państwa. Taka demokracja to dla nas potrzeba życiowa, to konieczny warunek rozwoju ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PoselZdzislawPilecki">Sprawą niezwykłej wagi jest szeroko rozumiana samorządność w ramach całego systemu, we wszystkich strukturach, a więc politycznych, gospodarczych i w sferze kultury. W ramach tej samorządności mieszczą się przecież także nowe doświadczenia ruchu związkowego.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PoselZdzislawPilecki">Wysoka Izbo! Sposób organizowania państwa ma swoją prostą relację do woli mas ludowych. Po VI Plenum Komitetu Centralnego wiadomo, że czeka nas także szereg wielkich zadań dotyczących zasadniczej reformy państwa. Kierunek tych zmian musi uwzględniać złożoność relacji pomiędzy wolą mas ludowych a państwem, musi jednak przede wszystkim tę wolę uszanować i najlepiej spożytkować dla wyzwolenia trwałych, autentycznych więzi narodu ze swoim państwem. Dlatego w tej sprawie, jak we wszystkich dziś innych, liczyć się będzie zarówno rozwaga, mądrość, ale i szybkość działania władzy w zakresie nowych rozwiązań systemowych i organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PoselZdzislawPilecki">Trzeba umacniać nasze państwo, jego wszystkie siły, uzdalniać państwo do wykonywania coraz trudniejszych zadań, tak aby pytanie, jak pogodzić racje każdego obywatela czy racje społeczeństwa z możliwościami państwa nie stwarzało tylu problemów co dziś, często problemów, na które nie potrafi się w pełni odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PoselZdzislawPilecki">Obywatele Posłowie! Wiadomo nie tylko w tej sali, że nie ma innej drogi jak zdecydowane wypełnianie linii odnowy działaniem i dokonaniami, faktami społecznymi, które będą tę linię umacniać i czynić ją przez to wiarygodną. Słyszeliśmy wielokrotnie w ostatnich latach, że jedynym podmiotem wszystkich działań państwa ludowego i jego władzy jest człowiek. Mówiliśmy o tym często, bo było to sformułowanie bliskie ludziom. Sformułowanie to w twardej konfrontacji z życiem nie nabrało jednak cech prawdziwości. Odstało w sposób bezdyskusyjny od prawdy życia. Społeczeństwo w sposób szczególny odczuło głęboką rozbieżność tego hasła z rzeczywistością. Nikt dziś w Polsce nie chcę po raz drugi zawieść się, dlatego z taką determinacją naród podnosi sprawę gwarancji tej linii, którą powinniśmy wszyscy wspierać, linii odnowy najszerzej rozumianej, która ma wielkie znaczenie w swej makroskali, ale podejmuje w swej treści tysiące polskich spraw, spraw ludzkich, którym chcę — wierzymy w to głęboko — służyć jak najlepiej. A więc niech z woli całego narodu w działalności państwa integralna osoba ludzka stanie się pierwszym i jedynym podmiotem tej linii.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#PoselZdzislawPilecki">Wysoka Izbo! Nasza ekonomika osiągnęła dziś stan daleko idącej dezorganizacji. Także i w ekonomice musi decydować i rozstrzygać prawo i plan. Trzeba skończyć z samowolą w naszej gospodarce. Prosimy Polaków o lepszą, wydajniejszą pracę, oczywiście, bez tej pracy nie będzie w ogóle o czym dyskutować. Jest to oczywiste. Ale człowiek musi wiedzieć, że ta jego praca i cały wynikający z niej rozwój, służy jemu i dokonuje się dla niego.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#PoselZdzislawPilecki">Ludzie mówią tak i trzeba ich słuchać: — „Będziemy dobrze pracować, ale chcemy widzieć także i te efekty naszej pracy, które służą nam bezpośrednio i całemu narodowi”. Jak przymierzyć to sformułowanie do stanu naszego rynku, do wydłużających się kolejek po wszystko, w których stoją nasze matki i żony, ci, którzy z taką wiarą, żarliwością i pasją budowali i budują Polskę Ludową, nierzadko ze znaczkami Związku Bojowników o Wolność i Demokrację na piersi?</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#PoselZdzislawPilecki">Jak wytłumaczyć ludziom dlaczego w niektórych szpitalach klinicznych podaje się dwa razy dziennie szynkę pacjentom, a w innych tylko raz pasztetową? Tak być nie może.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#PoselZdzislawPilecki">Apelując o potrzebę wydajnej i rzetelnej pracy całego społeczeństwa — władza, aparat gospodarczy musi codziennie zaświadczać, że następują posunięcia stwarzające warunki dla właściwego spożytkowania pracy i jej efektów. Potrzeba krajowi i ludziom, pracy całego narodu, jak nigdy może dotąd, ale olbrzymie znaczenie, o wiele większe, nieporównywalne do apeli, będzie miało lepsze, mądrzejsze, patriotyczne rządzenie w imieniu tych, którzy pracują, w imieniu całego narodu, rządzenie zarówno u góry, jak i na samym dole.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#PoselZdzislawPilecki">Nasz Sejm wykazuje, że nie zadowala się słowami, ale stwarza takie fakty, które pozwolą nam lepiej wykorzystywać nasze konstytucyjne powinności, skuteczniej kontrolować Rząd i całą administrację państwową. Przykładem tego jest dzisiejsza decyzja Wysokiego Sejmu w sprawie Najwyższej Izby Kontroli, która mimo prawnych ograniczeń starała się najlepiej wykonywać swoje funkcje. Dzisiejsze decyzje w tej sprawie przyjmujemy z satysfakcją.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#PoselZdzislawPilecki">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! Nie wierzę w to, że socjalizm jest niereformowalny i dlatego powiem to wyraźnie, że nie może być odnowy, która nie bazowałaby na wartościach naszego ustroju społecznego. W odnowie nie można zagubić pryncypiów naszego państwa ludowego, które są drogie nie tylko partii, ale także bezpartyjnym, w tym drogie także i naszemu Stowarzyszeniu, co z całą mocą chcę tu podkreślić. Nasz system społeczno-ustrojowy opiera się na kierowniczej roli partii. Chcę w tym miejscu powiedzieć, że cieszymy się, iż taki był przebieg VI Plenum, że początkując na pierwszym i drugim swym posiedzeniu odbudowę siły partii, a przez to i możliwość jej skutecznego przewodzenia, dokonywania takich rozwiązań, które pozostają w zgodzie z zasadą dialogu i porozumienia, określają linię odnowy.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#PoselZdzislawPilecki">Plenum podniosło także do rangi imperatywu odnowy problematykę moralną, co zwróciło szczególnie naszą uwagę.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#PoselZdzislawPilecki">Katolicy sprawę odnowy moralnej w życiu społecznym i publicznym, a także w każdym człowieku uważają za sprawę olbrzymiej wagi. Sprawom tym poświęca swą pracę w ojczyźnie kościół katolicki. Wiele bezcennych uwag znaleźć można w całym nauczaniu Prymasa Polski ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego, także uwag o sumieniu, które jest następstwem świadomości ludzkiej odpowiedzialności moralnej. Pozwolę sobie powiedzieć, że świadomość jest to refleksja rozumu nad wszystkimi naszymi procesami psychicznymi, nie wyłączając własnej działalności tego rozumu. Tak rozumując, można określić sumienie jako praktyczny sąd naszego rozumu, mówiący nam co mamy robić, a czego nie i orzekający już po dokonaniu uczynku o jego wartości moralnej.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#PoselZdzislawPilecki">Zwalniam się po tym, co powiedziałem, od potrzeby wyliczania całego zła moralnego, o którym głośno dziś w Polsce, zła moralnego, które jest tym gorsze, bo godzi w naród, w jego najuboższą i najskromniej żyjącą część. Trzeba obywatele posłowie strzec prawa moralnego, walczyć z pasją i odwagą o to, byśmy jako mandatariusze narodu naród mieli na uwadze i jego dobro. Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej powinien być ostoją dla ładu moralnego w naszym państwie, gdyż jest najwyższą władzą w tym państwie.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#PoselZdzislawPilecki">„Naród, tracąc przytomność, traci obecność, nie jest, nie istnieje. Głos prawdy — ludzie prawdą żyjący i dla prawdy — mogą znowu powołać go do życia” — tak powiedział Norwid. Jestem przekonany, że Sejm Rzeczypospolitej Ludowej będzie linie odnowy współtworzył, współkontrolował, współrealizował i strzegł jej, zaświadczając tym samym o jej realizacji w imię prawdy.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#PoselZdzislawPilecki">Przed tym nim zakończę, chciałbym zwrócić się z zapytaniem do obywatela Premiera Pińkowskiego, jak Rząd widzi możliwość szerszego udziału na gruncie demokracji socjalistycznej, jej struktur w życiu publicznym i społecznym naszego kraju ludzi bezpartyjnych. Koło Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, pragnie na miarę swych możliwości wspierać te wszystkie działania Rządu, które służyć będą najlepiej oczekiwanym przez społeczeństwo działaniom na rzecz stabilizacji, reform, polityce jedności narodu i nadrzędnemu dobru naszej ojczyzny. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WicemarszalekHalinaSkibniewska">Zarządzam półgodzinną przerwę.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 16 min. 35 do godz. 17 min. 10)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Głos ma poseł Kazimierz Męcik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselKazimierzMecik">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W debacie nad przedstawioną przez Rząd informacją o wstępnych założeniach narodowego planu społeczno-gospodarczego na rok 1981 nie może zabraknąć autentycznej konsultacji założeń tego planu z jego przyszłymi wykonawcami. Dlatego swój głos traktuję jako nie tylko osobistą wypowiedź, ile odczucia reprezentowanej przeze mnie załogi Huty im. Bolesława Bieruta w Częstochowie. Do chwili obecnej plany społeczno-gospodarcze uchwalał Sejm. Około 20 grudnia już wiedzieliśmy, że nie może on w porę dotrzeć do załóg robotniczych. Docierał zwykle w połowie I kwartału lub nawet później. To było błędem. Pierwszy kwartał mieliśmy praktycznie stracony, nie do odrobienia.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselKazimierzMecik">Jestem przekonany, że przed ostateczną debatą w Sejmie, przed zatwierdzeniem planu trafi on między innymi do załogi huty w tym zakresie, w którym dotyczyć będzie produkcji wyrobów hutniczych i potrzeb gospodarki w tej dziedzinie. Odczucia mojej załogi co do dotychczasowych sposobów ustalania planów są takie: w planowaniu centralnym było sporo błędów, czego doświadczyła również załoga huty i mojego wydziału, to jest walcowni blach grubych. Naszym zdaniem plan produkcji od kilku lat nie był oparty na bilansie surowcowo-materiałowym i od początku każdy o tym wiedział. Jako robotnik walcowni pozwolę sobie o kilku sprawach związanych z tym wydziałem powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PoselKazimierzMecik">W początku lat siedemdziesiątych wybudowaliśmy ogromnym nakładem prawie 8 mld zł piękny wydział walcowni blach grubych o zdolności produkcyjnej 700 tys. ton rocznie. Po takich dokładnych dyskusjach, przemyśleniach doszliśmy do wniosku, że moce produkcyjne tego wydziału są większe, że przy odpowiedniej rozbudowie moglibyśmy zwiększyć produkcję jeszcze raz tyle, więc do 1 400 tys. ton. Ta rozbudowa już się praktycznie kończy. Jesteśmy w końcowym stadium rozruchu, i co się teraz okazało — że nie ma po prostu wsadu i nie ma co walcować. Nawet ta stara walcownia, stara linia cięcia pracuje prawie na pół obrotach. Jest to moim zdaniem bardzo poważny błąd w planowaniu, bo przecież ta dzielna załoga chcę pracować, chcę produkować i równocześnie na nasze wyroby czeka gospodarka kraju, jak również i eksport. Oczywiście, w takich warunkach nie ma mowy o planowaniu produkcji, o rytmicznej realizacji zamówień. Odbija się to nie tylko niekorzystnie na wykonaniu planu huty, ale na zaspokojeniu potrzeb gospodarki narodowej, m.in. w handlu zagranicznym, jak już mówiłem, bo spora część tych blach idzie na eksport. Dlatego też tak mocno podkreślamy konieczność konsultacji planu z załogami. W naszym odczuciu do tej pory był on ustalany bardziej pod ambicje kierowniczych resortów i zjednoczeń niż pod aktualne możliwości wsadowe zakładu. Za wszelką cenę chodziło o wykazanie się choćby na papierze dynamiką produkcyjną, nie zwracając uwagi na to, jakie są społeczne konsekwencje takich poczynań wśród załogi. Robotnicy domagają się i mają pełne prawo dyskutować o sprawach produkcji jako faktyczni gospodarze, zanim zapadną ostateczne decyzje.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PoselKazimierzMecik">Obywatele Posłowie! Ze spotkań poselskich w moim województwie wiem, że inne zakłady pracy borykają się z podobnymi problemami surowcowymi, jak np. Fabryka Naczyń Emaliowanych w Myszkowie, która produkuje wyłącznie na rynek i na eksport tak bardzo przecież potrzebne, poszukiwane wyroby, jak pralki, naczynia kuchenne ocynkowane i tak dalej. Ta dzielna załoga też nie może realizować swoich zadań produkcyjnych, bo na przykład do pralek ciągle brakuje silników, brakuje blachy, a jeżeli jest blacha, to też nie najlepszej jakości i oto w takiej sytuacji — jak wspomniałem — załogi stoją przed bardzo trudnymi problemami. Mimo dużej wydajności nie są w stanie wykonać planu i to jest bardzo przykre. Uważam, że w sytuacji kłopotów surowcowych i innych zaopatrzeniowych nie powinniśmy się bać planów przejściowo niższych, kładąc nacisk na solidność, dokładność, zmniejszenie braków itp.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#PoselKazimierzMecik">Jest jeszcze jedna sprawa związana z planowaniem, którą odczuwamy w hucie, w województwie, a z pewnością i w całym kraju. Zgadzamy się z potrzebą oszczędzania. Nie można jednak oszczędzając złotówki, tracić jednocześnie milionów. Przykładowo limitowanie środków dewizowych na zakup części zamiennych do nowoczesnych i kosztownych urządzeń w hucie, np. nie możemy zakupić drobnych elementów do komputera wartości kilkuset dolarów, a tym samym wyłączamy z pracy urządzenie, które kosztuje 100 tysięcy dolarów. Jeżeli komputer wyłączymy — produkcja pójdzie, ale już absolutnie nie do pomyślenia jest, żeby oszczędzać dewizy na kupno części zamiennych do tych przecież nowoczesnych i drogich technologii, jakie posiadamy. Przecież te i inne problemy, o których dzisiaj mówiono, to nie są nowości, to nie ja je odkrywam, są one po prostu sygnalizowane przez naszych wyborców i my je stawialiśmy na komisjach i przy każdych innych okazjach, takie na przykład, jak: brak zbilansowania surowcowo-materiałowego, potrzeby oszczędności materiałów i surowców, zbiórka złomu stalowego, który jest bezcennym surowcem dla hutnictwa, a jak ona wygląda — szkoda mówić nawet. Jest to ogromna strata, zwłaszcza w tym trudnym okresie obecnym, kiedy przeżywamy określone kłopoty surowcowe, gdy tymczasem miliony ton tego cennego surowca się marnuje, bo nie posiadamy konkretnego programu, planu w tym zakresie, żeby to robić nie od wielkich dzwonów, jak to się mówi, ale tak na bieżąco, tak jak tego wymaga oszczędność i dobre gospodarowanie.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#PoselKazimierzMecik">Dalej, mówiliśmy też i o tym, ażeby przy ustalaniu planów nie kierować się wyłącznie tonażem, bo mamy przecież — jako hutnik wiem — bardzo wysokie, bardzo dobre gatunki stali, a ciągle jeszcze kierujemy się tonażem, wszystko liczymy w tonach. Walcownia blach też, jeżeli ma plan w tonach, walczy o te ciężkie blachy, a kto będzie robił cienkie blachy — będziemy je kupowali, a więc jest to sprawa ważna i powinna być załatwiona.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#PoselKazimierzMecik">O tych wszystkich i innych sprawach mówiliśmy na posiedzeniach komisji. Z przykrością trzeba powiedzieć, że ministrowie notowali te nasze uwagi, dziękowali za nie. Ale realizacja tych ponoć cennych uwag następowała co najwyżej powierzchownie lub odkładana była w nieskończoność. Gdyby bardziej liczono się z naszym zdaniem i egzekwowano wykonanie tych słusznych wniosków, nie nastąpiłoby takie oderwanie stanowiska centralnego planisty od rzeczywistości, a więc i od spraw załóg.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#PoselKazimierzMecik">Wysoki Sejmie! Byłbym nieuczciwy wobec siebie i swoich wyborców, gdybym nie poruszył jeszcze jednego problemu związanego z planowaniem.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#PoselKazimierzMecik">W warunkach Częstochowy np. niemożliwy jest prawidłowy, dalszy rozwój budownictwa mieszkaniowego bez rozwiązania problemu ciepła. Dotychczas wzrost zapotrzebowania na ciepło zabezpieczał rozwój huty. Z wiadomych względów rozwój huty został przyhamowany. Nie będziemy w tej chwili walczyli o rozbudowę huty, bo sprawy są znane, ale miasto jest w tej chwili w bardzo trudnej, wprost krytycznej sytuacji. Musi wziąć na siebie ciężar tej inwestycji nie mając na to środków; żeby zabezpieczyć środki na ciepło w Częstochowie w chwili obecnej, potrzeba by skierować na ten cel cały budżet województwa. Tego przecież zrobić nie można, a kolejka po mieszkania rośnie, nie zmniejsza się.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#PoselKazimierzMecik">Rozumiemy potrzebę pewnych przesunięć w środkach na inwestycje i spożycie, uważamy jednak, że sprawa ciepła jest w naszym regionie problemem bezpośrednio związanym z podniesieniem standardu życia rodzin, nie tylko w nowych osiedlach, ale i starych dzielnicach, bez względu na sposób rozwiązania. Ratowanie starej substancji mieszkaniowej jest też sposobem rozwiązywania problemu mieszkaniowego, tym bardziej że w starych dzielnicach jest bogata sieć handlowa, usługowa itd. i tam mieszka poważna część mieszkańców naszego miasta. Nie wolno nam dopuścić — tak mi się wydaje — aby cokolwiek z tej starej substancji mieszkaniowej nam się wykruszyło.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#PoselKazimierzMecik">Moim zdaniem sprawy, o których tutaj mówiłem, nie mogą zostać pominięte przy ustalaniu planów na 1981 rok i najbliższe lata. Ludzie pracy bardzo liczą na reformy w planie tak centralnym, jak i regionalnym, i na pozbycie się raz na zawsze kosztownych błędów; dlatego wszystkie wysiłki Rządu w tym kierunku spotkają się z uznaniem i poparciem klasy robotniczej i jej przedstawicieli w Sejmie. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Głos ma poseł Barbara Koziej-Żukowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Obywatelu Marszałku! Obywatele Posłowie! Rząd przedstawił nam wstępne założenia planu społeczno-gospodarczego na rok 1981 i należy stwierdzić, że założenia te, jak również wystąpienie ob. wiceprezesa Rady Ministrów, wskazują na całą złożoność sytuacji gospodarczej kraju, unaoczniają nam — posłom i całemu społeczeństwu problemy i trudności, które czekają nas w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Stawiane są pytania — jak to być mogło, że tak krytyczna sytuacja jest naszym udziałem, że musimy wracać do racjonowania niektórych artykułów żywnościowych, że nie wykorzystano w procesie rządzenia wszelkich możliwości, a także propozycji rozwiązań systemowych w zakresie gospodarki. Partia dała na VI Plenum, w referacie I Sekretarza tow. Stanisława Kani i w dyskusji — rzetelną, choć gorzką odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Obowiązuje nas dziś bardziej niż kiedykolwiek prawda. Trzeba zatem powiedzieć sobie, że i my — posłowie nie byliśmy bez winy. Widać mało skutecznie przeciwstawialiśmy się różnym decyzjom i poczynaniom. Mieliśmy często zbyt wiele nieuzasadnionej wiary, a zbyt mało uzasadnionej odwagi. Mamy dziś świadomość trudności, lecz mamy taki obowiązek w stosunku do kraju, w stosunku do naszych wyborców, aby myśleć, co i jak mamy robić, aby wydostać się z tego ciężkiego położenia i jak mamy działać w tym kierunku. Nie możemy bowiem — tak mi się przynajmniej wydaje — wpadać z jednej ostateczności w drugą, a jest to trochę nasza narodowa cecha — i z okresu upajania się sukcesami wejść w okres negacji i frustracji. Byłoby to nie tylko niesłuszne, byłoby to podważanie całego wysiłku pracy uczciwych i rzetelnych ludzi w naszym kraju. Trzeba — wiedząc co nas wszystkich boli i dlaczego — wiedzieć także, jakie stoją przed każdym z nas, przed wszystkimi Polakami zadania i obowiązki. Jestem głęboko przekonana, że przy całym krytycyzmie, ostrożności w przywracaniu zaufania — wskazywaniu po to, by się nie powtarzały, oczywistych błędów w gospodarce narodowej — przeważająca większość obywateli sprawy dobrej organizacji pracy, porządku i sprawiedliwości społecznej, po prostu dobrego gospodarowania, dobrego rządzenia — stawia na pierwszym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">W środowiskach, w których żyję i pracuję, wśród inteligencji i rzemiosła, obok wielu gorzkich słów dominuje dążenie do podejmowania działań dla usuwania trudności, skutecznych zmian w zakresie niewłaściwych rozwiązań organizacyjno-gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Może warto tu powiedzieć, że rzemiosło wystąpiło z bardzo wysoką w tym roku ofertą towarową na Targach Krajowych. Wyraża się to wysokością 5 mld 30 mln zł. Dla po równania — w ubiegłym roku oferta ta wynosiła 4 mld 200 mln zł, a więc wartość towarów dostarczonych na rynek przez rzemiosło będzie większa o 830 mln zł. Także inteligencja, która niejednokrotnie w poprzednim okresie zgłaszała swoje uwagi i wnioski zmierzające do usprawnienia gospodarki narodowej, oceniając obecnie krytycznie całą złożoność sytuacji, zgłasza jednocześnie gotowość pracy na rzecz rozwiązywania skomplikowanych problemów, z którymi boryka się nasz kraj. Wykorzystując wszystkie cenne propozycje, trzeba zebrać siły, trzeba pobudzić chęci, by możliwie jak najrychlej przystąpić do pracy, której efekty pozwolą nam na bezwzględne zrealizowanie zobowiązań przyjętych mocą porozumienia Rządu i międzyzakładowych komitetów strajkowych. Pragnę przypomnieć, że w sferze problemów społeczno-gospodarczych dotyczą one w szczególności następujących spraw:</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— należytego funkcjonowania gospodarki wiejskiej;</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— dokonania podwyżek płac;</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— zahamowania wzrostu cen towarów powszechnego użytku;</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— poprawy zaopatrzenia rynku wewnętrznego, w tym w szczególności w mięso i pozostałą żywność;</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— zrównania zasiłków rodzinnych dla wszystkich grup zawodowych;</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— podwyższenia rent i emerytur, w tym szczególnie ze starego portfela;</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— poprawy działalności całej sfery służby zdrowia;</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— zapewnienia miejsc w żłobkach, w przedszkolach, a także uregulowania problemu urlopów macierzyńskich;</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— podwyższenia diet i dodatków za rozłąkę;</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">— wprowadzenia sobót wolnych od pracy.</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Wymieniłam te problemy dlatego, że nie tylko wymagać będą one zapewnienia odpowiednich środków finansowych na ich realizację, lecz także dlatego, że znalazły one swe odbicie w określeniu podstawowych celów społecznych w przedstawionej nam informacji o kierunkach i podstawowych problemach prac związanych z NPSG na 1981 r. Wynika z tego, że Rząd ma zamiar sumiennie i rzetelnie wykonywać przyjęte na siebie zobowiązania. Nie może jednak pozostać osamotniony w tym działaniu. Całe społeczeństwo musi mu w tym pomóc i o to mu teraz chodzi.</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Jedna z pierwszych spraw — to poprawa zaopatrzenia, poprawa codziennego życia każdego obywatela. Dobrej pracy ludzi w Polsce towarzyszyć musi nie tylko motywacja dobrych zarobków, ale i to, aby za zarobki te kupić to, co jest ludziom potrzebne, zapewnić dobre towary, na właściwym poziomie usługi. Niewiele w naszej sytuacji obecnie mamy do zaoferowania, lecz to co oferujemy, musi być takie, jak być powinno, musi stanowić rzeczywistą realizację dobrze zagospodarowanej złotówki. Jak sobie to konkretnie wyobrażam?</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Zaopatrzenie — to przede wszystkim żywność, a zatem rolnictwo. Nie jestem tu specjalistą, wypowiadali się przede mną znacznie lepsi w tej dziedzinie specjaliści, ale sądzę, że odpowiedzialne służby rolne w ścisłej współpracy z samorządem wiejskim muszą w każdym województwie i w każdej miejscowości określić realne możliwości rolnictwa na 1981 r., biorąc za podstawę zarówno przygotowanie rolnictwa do zadań, jak również stan pogłowia, stan pasz oraz zapewnienie gospodarstwom nawozów i sprzętu rolniczego. Musi to być ocena rzetelna i realna, uwzględniająca zarówno te elementy pomocy dla rolnictwa, o których mówił obywatel wicepremier Kisiel, jak również aktualną trudną sytuację w rolnictwie. Sądzę, że można by wówczas określić możliwości produkcyjne oraz to, co nam wieś może zapewnić w zakresie żywności, w jakich terminach i w jakiej ilości. W zależności od tego należy kształtować uzupełniający import żywności. Trzeba przy tym także zastanowić się, jaki to ma być import, aby pieniądze za granicą wydawać na te produkty, które są konieczne dla wyżywienia społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Należy też zwrócić większą niż dotychczas uwagę na przemysł spożywczy. Nic co produkuje ten przemysł nie może być niejadalne lub niskiej jakości wskutek nieprzestrzegania polskich norm stanu sanitarnego czy procesów technologicznych. Jeśli mamy żywności mniej musi ona być właściwej jakości. Nie stać nas na wyrzucanie, na marnotrawienie czegokolwiek ze środków żywnościowych. Tymczasem nadal produkuje się różne krakersy, herbatniki itp., które przecenione zalegają półki. Wystarczy to zobaczyć w Hali Mirowskiej w Warszawie. Mamy też niedobre doświadczenia z mlekiem i jego przetworami.</u>
          <u xml:id="u-42.19" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Obok jedzenia istotną rolę odgrywa ubranie i wyposażenie mieszkań. Tu także dokonać się muszą istotne zmiany. Teza, że biedny musi mieć wyroby dobre, bo nie stać go na marne, musi mieć tu całkowite zastosowanie. Wyrażam pogląd, że zamiast szykować specjalne kolekcje mody dla wąskich grup odbiorców, instytuty do tego powołane, takie jak na przykład Centralne Biuro Wzornictwa Przemysłu Lekkiego i inne powinny szerzej wkroczyć do fabryk i zobaczyć, co i jak się tam produkuje. Dosyć już produkcji dla produkcji, często rzeczy bez sensu i o byle jakim wykonaniu, nieprzydatnych w naszych warunkach klimatycznych, naśladujących margines mody na świecie. Dobry standard odzieży i obuwia, solidne i ładne wykonanie, nawet przy pewnym ograniczeniu asortymentowym — stworzy ludziom warunki do nabywania rzeczy, które chciałoby się mieć i które warto na siebie włożyć. Produkowanie np. obuwia damskiego przeważnie na bardzo wysokich obcasach, gdy nie ma dobrych bucików po prostu do chodzenia, wytwarzanie kozaczków nadających się do salonu, a nie do codziennego chodzenia, w warunkach śniegu, błota czy mrozu, szycie dziwnych ubiorów nadających się do krajów o tropikalnych upałach bądź w ogóle nie do noszenia w naszych warunkach życia i pracy, nie może mieć miejsca. Niejednokrotnie zwracaliśmy uwagę na konieczność wytwarzania dobrej bielizny, odzieży, obuwia, modnych lecz funkcjonalnych okryć. Można to zrobić, bo właśnie wymienione przeze mnie Centralne Biuro Wzornictwa Przemysłu Lekkiego pokazuje w opracowanych przez siebie propozycjach, co można uszyć z nieatrakcyjnych czasem materiałów; można — bo robią taką dobrą odzież niektóre nasze fabryki na eksport.</u>
          <u xml:id="u-42.20" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Przy okazji chciałabym zapytać obywatela Ministra Przemysłu Lekkiego, czy nie można naszych wykrojów odzieży oprzeć na wykrojach, które otrzymujemy od naszych kontrahentów, szyjąc na eksport. Wykroje te różnią się od naszych i odzież według nich uszyta wchodzi na każdego i jest funkcjonalna, jest także bardzo poszukiwana przez klientów (słynne odrzuty), wówczas gdy szyta według naszych wykrojów zalega często magazyny i półki. Czy stać nas na takie marnotrawstwo.</u>
          <u xml:id="u-42.21" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Trzeba także bliżej przyjrzeć się, jak wygląda produkcja artykułów wyposażających mieszkania. Najdokładniej widać to na przykładzie mebli. Mimo że w ciągu ostatnich 10 lat przybyło fabryk mebli, a ich produkcja wzrosła wielokrotnie, umeblowanie mieszkania to dziś prawdziwy problem. Z — „Salonu meblowego” przeciętny Polak wprowadza do swego M-3 zestaw wypoczynkowy, tak jakby jego życie było jedynie wypoczynkiem. Brak szaf, stołów, biurek, normalnych łóżek. Nie ma mebli, które można by składać samemu w zależności od potrzeb, metrażu, rozkładu mieszkania i trybu życia. Istotne zastrzeżenia budzi wykonanie mebli i ich skandaliczny często transport, skandaliczny po prostu transport, prowadzący do dewastacji gotowych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-42.22" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Na tych wymienionych przeze mnie niekorzystnych dla zaopatrzenia rynku zjawiskach zaważyło preferowanie wyników ilościowych nad jakościowymi, które w naszej gospodarce odgrywają mniejszą rolę niż powinno to mieć miejsce. Jakość wyrobów przeznaczonych na rynek wewnętrzny często daleko odbiega od żądań konsumentów. Pociąga to za sobą daleko idące skutki społeczne. Absorbuje budżet czasu klienta, powoduje dodatkowe koszty dla konsumenta i producentów i rodzi niezadowolenie społeczne. Zjawisko jakości produkcji na potrzeby rynku tyczy nie tylko żywności czy artykułów przemysłowych, lecz także takich, jak mieszkania, których wykonanie równa się często potrzebie całkowitego na nowo wykończenia wnętrza przez przyszłego użytkownika. Skoro o tym mowa, istotna jest także sprawa naszego otoczenia, jakości, a nie bylejakości życia. Chodzi o rytmiczną realizację wraz z budynkami mieszkalnymi zaplecza usługowego w szerokim pojęciu tego słowa i handlowego. Chodzi także o ład, czystość wokół każdego domu w mieście i na wsi, o nie cieknące dachy, o czyste klatki schodowe, opróżniane zsypy i funkcjonujące windy itp. Potrzebne są tu nowe przepisy prawne, przede wszystkim regulujące obowiązki administracji terenowej, a także administracji budynków, dozorców, lecz nie tylko w sferze powinności, lecz przede wszystkim odpowiedzialności. Nie mieszkanie zastępcze dla nie wywiązującego się dozorcy, lecz po prostu jego powrót w te okolice, skąd przyszedł do pracy. Trzeba także bardzo precyzyjnie określić prawa i obowiązki użytkowników mieszkań. Jest to dlatego konieczne, że napięty bilans budownictwa nakłada zwiększone obowiązki na utrzymanie w należytym stanie istniejącej substancji mieszkaniowej. Z przykrością trzeba stwierdzić, że stan jej eksploatacji i to przez lokatorów jest częstokroć zupełnie opłakany, a możliwości egzekucji są w zasadzie żadne. W tym zakresie nadzoru nad pracą administracji niezbędne jest zwiększenie uprawnień ogniw samorządowych, a także rad na- rodowych wszystkich szczebli.</u>
          <u xml:id="u-42.23" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Obywatele Posłowie! Aby dać więcej towarów ludności trzeba odtworzyć państwowy przemysł terenowy, który pracując najczęściej w oparciu na surowcach miejscowych, był skutecznym zapleczem zaopatrzeniowym rynków lokalnych, stwarzał administracji terenowej dobre możliwości interwencji towarowej i korzystnej wymiany wyrobów między jednostkami terytorialnymi. Ograniczał także transport surowców, a ponadto wiązał pracowników z miejscem ich pochodzenia. Rok 1981 powinien stać się rokiem początkującym proces odradzania się przemysłu terenowego. Powinno się także dokonać oceny stopnia wykorzystania zakładów przemysłu terenowego przejętych w swoim czasie przez przemysł kluczowy. W bardzo wielu wypadkach okazać się może, że nie służą one obecnie potrzebom rynku, że nie wykorzystane zostały ich możliwości. Trzeba je teraz przywrócić. Należy także szerzej wykorzystać, a nawet odtworzyć obiekty produkcyjne w dziedzinie materiałów budowlanych z surowców miejscowych. Przykładem w tym względzie mogą być małe cegielnie. Pozwolą obywatele posłowie, że posłużę się tu konkretnym przykładem. W woj. stołecznym warszawskim mamy wiele dobrej gliny. Podjęliśmy w Stronnictwie Demokratycznym inicjatywę przekazania nie eksploatowanych cegielni rzemieślniczym spółdzielniom budowlanym. Ta inicjatywa została skutecznie poparta przez warszawską instancję PZPR. Był to jeszcze spory czas przed akcją — „Cegielnie” w telewizji. Dwie cegielnie zostały przekazane. Dziś w jednej koło Brwinowa, po zaledwie kilku miesiącach, wypalana już jest dobra cegła. Druga jest w rozruchu. Rzemieślnicy chcą produkować w nich także potrzebną rynkowi dachówkę. Gdyby siedmiu istniejącym spółdzielniom budowlanym przekazać 7 nieczynnych cegielni, przypuszczam, że w niedługim czasie mielibyśmy w naszym województwie znaczną ulgę w pozyskiwaniu materiału budowlanego na realizację planowanego budownictwa jednorodzinnego w miastach i osiedlach, a także na budownictwo inwentarskie na wsi.</u>
          <u xml:id="u-42.24" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Poruszyłam zaledwie kilka problemów z zakresu bogatej problematyki poprawy zaopatrzenia ludności.</u>
          <u xml:id="u-42.25" who="#PoselBarbaraKoziejZukowa">Podstawowa jest jednak dobra praca każdego Polaka i każdej Polki — dobra praca robotnika, projektanta i transportowca, urzędnika i naukowca, ludzi kształtujących warunki pracy i określających zadania, ludzi te zadania realizujących. Potrzebna jest organizacja i systematyczność pracy. Niejeden powie to już było. Tak, było przy odbudowie kraju z trójkami murarskimi, było w okresie odgruzowania miast i stawiania podwalin naszego przemysłu, było wtedy, gdy nie tylko na ustach, lecz także w sercach i umysłach mieliśmy dobro kraju, dobro obywatela, tworzenie nowego ustroju, nowych warunków życia dla ludzi, miłości do tak krwawo zdobytej, okupionej tyloma łzami ojczyzny. Dziś nie łez żąda ona od nas. Nie tylko pięknych słów, nie tylko głębokich analiz, lecz zdecydowanych zmian w modelu gospodarowania, a przede wszystkim codziennej dobrej pracy, rzetelnej realizacji starego hasła „Polsce służ”.</u>
          <u xml:id="u-42.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Głos ma poseł Zenon Komender.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselZenonKomender">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Przemawiając w imieniu Koła Poselskiego — „Pax”, chciałbym podkreślić niezwykłość sytuacji, w której rozpatrujemy założenia planu i budżetu na rok następny, a w szczególności dramatyczność sytuacji gospodarczej naszego kraju. Ten kryzys narastał już od paru lat i ma on charakter ideowo-polityczny, moralny i społeczny, a również gospodarczy. Mówiono o tym szeroko na poprzednim posiedzeniu Sejmu, analizowano te sprawy na VI Plenum Komitetu Centralnego PZPR.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselZenonKomender">Nadmierne inwestowanie w działy najbardziej kapitałochłonne, które doprowadziło do ogromnego zamrożenia i wysokiego zaangażowania środków, a obok tego niższe od oczekiwanych efekty przekazanych do użytku obiektów — doprowadziło w rezultacie do zmarnowania ogromnej akumulacji, która tak mocno obciążała nasz dochód narodowy w latach siedemdziesiątych, a która opierała się przecież w poważnej mierze na kredytach zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PoselZenonKomender">Błędy w handlu zagranicznym, którym towarzyszyły nierzadko afery i nieudolność administracji, nie tylko przyniosły szkody gospodarcze, ale poważnie podważyły zaufanie społeczeństwa do tej sfery gospodarowania. Załamanie się dynamiki produkcji przemysłowej, a przy tym nieprzystosowanie struktury produkcji do potrzeb społecznych — czego wyrazem jest ciągle jeszcze produkcja nietrafiona — obniżało z roku na rok efektywność gospodarowania i powodowało spadek wydajności pracy. Wreszcie spadek produkcji rolnej spowodowany trudnościami obiektywnymi i błędami polityki rolnej — oto główne źródła i przyczyny spadku dochodu narodowego. Wyrazem socjalnym tego kryzysu gospodarczego były rosnące koszty utrzymania i o wiele niższy od zakładanego ogólny przyrost płacy realnej, a dla szeregu grup ludzi pracy spadek płacy realnej w ostatnich latach.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PoselZenonKomender">Niestety, nie reagowano na sygnały o tych zjawiskach wypowiadane wielokrotnie i w tej sali, i w komisjach sejmowych. Chętniej przyjmowano teatralne — „meldunki o wykonaniu zobowiązań” niż sygnały o brakach w zaopatrzeniu techniczno-materiałowym, o wyłączeniach energii, o bezhołowiu w transporcie i generalnym załamaniu się budownictwa mieszkaniowego. Słowo inflacja było niecenzuralne. Nie liczący się z prawdą sposób widzenia życia powodował, że pozory brane były za rzeczywistość, a obraz realnej rzeczywistości i krytycyzm wobec niej ludzi, którzy starali się mobilizować opinię dla przezwyciężenia trudności — określano jako krytykanctwo i szerzenie defetyzmu.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#PoselZenonKomender">Analiza tych zjawisk, jakiej dokonano na ostatnim posiedzeniu — VI Plenum KC PZPR, powinna w powszechnym odczuciu społecznym owocować zarówno konkretnymi posunięciami likwidującymi te przejawy nieliczenia się z rzeczywistością, pociągnięciem do odpowiedzialności winnych i egzekwowaniem od wszystkich właściwego wywiązywania się z ich zadań i obowiązków — jak i zasadniczą zmianą stylu kierowania sprawami państwa i gospodarką. Społeczeństwo oczekuje wyraźnego wzmocnienia demokratycznych form funkcjonowania społeczeństwa, nowego modelu sprawowania kierowniczej roli politycznej przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą. Chodzi tu szczególnie o pełne wykorzystanie w działaniach społecznych i państwowych wszystkich aktywnych i w pełni kompetentnych obywateli, o stosowanie demokracji socjalistycznej w życiu publicznym.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#PoselZenonKomender">Ruch społecznie postępowy — „Pax” konsekwentnie reprezentuje tę formułę w postulacie wieloświatopoglądowości. Bolesław Piasecki w — „Siłach rozwoju” tak to ujmował: — „Wieloświatopoglądowość budownictwa socjalistycznego nadaje sens moralny i intelektualny z punktu widzenia własnej motywacji światopoglądowej pracy tych wszystkich sił, które uczestniczą lub uczestniczyć będą w budownictwie socjalistycznym z pozycji odrębnych światopoglądów niż światopogląd materializmu filozoficznego. Wieloświatopoglądowość stwarza pełną autentyczność, wewnętrzność zaangażowania w przekonania socjalistyczne dla wyznawców wszystkich światopoglądów, zawierających motyw doskonalącego przekształcania zastanego świata i doskonalącego przekształcania każdego człowieka”.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#PoselZenonKomender">Wysoka Izbo! W sytuacjach kryzysowych szczególnie ostro rysują się dysproporcje między posiadanymi zasobami i skalą potrzeb, które tymi zasobami mamy zaspokoić. Stąd też ustalanie określonych preferencji w zaspokajaniu potrzeb różnych grup społecznych i różnych dziedzin życia jest kluczowym zadaniem polityki. W społeczeństwie socjalistycznym decyzje te opierać się powinny zawsze na zasadach sprawiedliwości społecznej. Na tym zasadzają się socjalistyczne stosunki podziału ogólnonarodowego dorobku. Łamanie tych zasad jest najostrzejszą formą działalności antysocjalistycznej. Tak to odczuwa dziś całe społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#PoselZenonKomender">Sprawiedliwe ustalenie preferencji w zaspokajaniu potrzeb różnych grup społecznych i różnych dziedzin życia jest procesem trudnym i odpowiedzialnym. Jego sprawność czy błędy mają zasadniczy wpływ na egzystencję społeczeństwa. Sprawność i prawidłowość merytoryczna tych decyzji stanowi o funkcjonowaniu całego systemu społeczno-gospodarczego. Wszelkie błędy wyrosłe z woluntaryzmu w tej sferze mają rozległe i długofalowe skutki. Ostatnie wydarzenia brutalnie przypominają nam tę prawidłowość.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#PoselZenonKomender">Dziś zasadniczym zadaniem społeczno-politycznym powinno być szukanie dróg wyjścia z przeżywanego przez nasz naród kryzysu politycznego, społecznego i gospodarczego. Będzie to decydujące dla tworzenia w kraju atmosfery spokoju społecznego. Realizacja w praktyce zapowiedzianego dziś przez wicepremiera Henryka Kisiela przywrócenia priorytetowej rangi celów społecznych zadecyduje o spełnieniu oczekiwań społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#PoselZenonKomender">Musimy sobie przy tym uświadomić wszyscy, że zaspokajanie potrzeb społecznych jest zawsze rezultatem wiedzy i pracy, zaangażowania emocjonalnego, wysiłków i wyrzeczeń wszystkich członków społeczeństwa. Jest ono jednak także — i to w decydującej mierze — produktem sprawności układu kierowniczego państwa i gospodarki. Stąd też w obecnej kryzysowej sytuacji musimy wyraźnie sprecyzować odpowiedzialność konkretnych jednostek administracji i gospodarki za realizację zadań na nich ciążących, za zaspokajanie konkretnych potrzeb społecznych. Musi być realizowany w praktyce słuszny i ważki postulat stworzenia jasnego i społecznie akceptowanego układu odpowiedzialności za wszelkie decyzje i za ich realizację.</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#PoselZenonKomender">Ten wzrost odpowiedzialności każdego za swe obowiązki, usuwanie przyczyn załamania zaufania społeczeństwa do władzy, rozszerzenie zakresu obywatelskich praw i obowiązków, patriotycznego poczucia współodpowiedzialności i tworzenie możliwości realnego uczestnictwa we współzarządzaniu i współdecydowaniu — może wyzwolić społeczne siły, które pozwoliłyby opanować to spiętrzenie trudności i napięć. Warunkiem podstawowym jest tu obustronne, rzetelne wywiązywanie się z porozumień podpisanych w wyniku szerokiej akcji strajkowej. I tak wnioski przedstawione tu poprzednio przez posła Korzonka w tym względzie powinny być, moim zdaniem, wzięte pod uwagę przy pracy komisji nad projektami planu i budżetu na rok 1981.</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#PoselZenonKomender">Wysoka Izbo! Jak wynika z informacji wicepremiera Henryka Kisiela przygotowywany jest projekt całościowej reformy systemu funkcjonowania gospodarki. Podstawowe kierunki proponowanych rozwiązań słusznie zakładają umacnianie roli i funkcji planowania centralnego i równoczesne usamodzielnienie organizacji gospodarczych, zwłaszcza przedsiębiorstw. Proponowane rozwiązania muszą jednak zakładać rzeczywiste, a nie tylko formalne rozszerzanie uprawnień przedsiębiorstw w sferze decyzyjnej, a nie jedynie realizacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-44.12" who="#PoselZenonKomender">W systemie tym musi też być jasno określona rola i funkcja samorządu pracowniczego, a w nim związków zawodowych. Chodzi o to, aby za jedno z podstawowych zadań przebudowy systemu uznać rozwijanie partycypacji pracowniczej w zarządzaniu na wszystkich szczeblach organizacji społecznych, a nie tylko w przedsiębiorstwach. Uprawnienia stanowiące: samorządu robotniczego, będące główną formą tej partycypacji — objąć powinny zarówno te decyzje i inicjatywy, które mają szczególne znaczenie dla warunków pracy i bytu załóg, jak i te, które wpływają na poprawę wyników pracy przedsiębiorstw i organizacji gospodarczych. Zakres inicjatywnych, opiniodawczych i kontrolnych funkcji samorządu powinien być w zasadzie nieograniczony.</u>
          <u xml:id="u-44.13" who="#PoselZenonKomender">Funkcje samorządu wykonywać powinny organy wyodrębnione, wybierane przez całą załogę i przed nią odpowiedzialne. Zmiany w zasadach działania samorządów należy — według szeroko dziś prezentowanych opinii — przeprowadzić możliwie szybko. Stwarza to konieczność opracowania projektów, a potem konsultacji społecznej i uchwalenia nowych ustaw nie tylko o związkach zawodowych, ale i o samorządzie pracowniczym. Musi ta ustawa być zgodna z całością koniecznych w przyszłości regulacji prawnych w odniesieniu do przedsiębiorstw, organizacji gospodarczych oraz całego systemu planowania i zarządzania gospodarką narodową.</u>
          <u xml:id="u-44.14" who="#PoselZenonKomender">Umacnianiu pozycji przedsiębiorstw towarzyszyć powinno podniesienie rangi i społecznej racjonalności centralnego planowania i tą drogą kierowania gospodarką. Przede wszystkim rozwijać należy społeczne aspekty planowania i kierowania gospodarką. Chodzi tu nie tylko o zwiększenie współudziału pracowników w zarządzaniu organizacjami gospodarczymi, ale również o społeczną konsultację wariantowych projektów planów. Centralny planista może być naprawdę silny tylko wtedy, gdy jego decyzje mają społeczną akceptację, gdy zdoła on przekonać społeczeństwo do swych założeń i metod ich realizacji. Usprawnienie procesu planowania, jego metod i jego urealnienia musi być głównym elementem usprawnienia systemu funkcjonowania gospodarki i państwa. Wicepremier Henryk Kisiel zadeklarował z tej trybuny wdrożenie do praktyki takiej formuły planowania. Budzi to optymizm.</u>
          <u xml:id="u-44.15" who="#PoselZenonKomender">Najtrudniejszym problemem jest tu właściwe kojarzenie interesów grupowych, a więc przedsiębiorstw, środowisk zawodowych, regionów — z interesami całej gospodarki, całego społeczeństwa i państwa. Musi to mieć swój konkretny wyraz w perspektywicznych i wieloletnich planach społeczno-gospodarczych. Te sprawy powinny być ujmowane we wstępnych projektach alternatywnie, wariantowo. Wokół tych wariantów powinna się toczyć dyskusja, z której wyjdą zwycięsko propozycje rozwiązań najlepiej kojarzące różnego rodzaju potrzeby zgodnie z ogólnie akceptowanymi preferencjami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-44.16" who="#PoselZenonKomender">Szczególną wagę mają tu sposoby powiązania płac z wynikami ekonomicznymi jednostek gospodarczych, metody kształtowania wzrostu płac, polityki zatrudnienia, struktury cen itp. Tymi metodami trzeba określać również zadania i środki przedsiębiorstw dla zaspokojenia potrzeb socjalnych załóg i ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-44.17" who="#PoselZenonKomender">W całym procesie programowania i zarządzania produkcją należy przede wszystkim właściwie odczytywać i rzeczywiście wpływać na pełne wiązanie interesów pracowniczych z ogólnymi celami społeczno-gospodarczymi. W trwałych interesach pracowniczych przewijają się podstawowe tendencje społeczne i ekonomiczne, kształtujące postęp lub regres w procesach gospodarczych. Wynika to z faktu, że w każdym zakładzie pracy zapadają decyzje, powstają codzienne fakty produkcyjne, które rozstrzygają w decydującej mierze o tym, jak funkcjonuje cała gospodarka.</u>
          <u xml:id="u-44.18" who="#PoselZenonKomender">Ten oczywisty fakt nie zawsze jest dostrzegany z centralnego szczebla sterowania gospodarką. Dzieje się to przede wszystkim wtedy, gdy szczebel ten dąży do drobiazgowego regulowania przebiegu procesów społeczno-gospodarczych z pomocą aktów normatywnych, szczegółowych dyrektyw i zaleceń. Najczęściej zakłada się przy tym, że splot interesów pracowniczych kształtuje się tylko pod wpływem przepisów organizacyjnych i codziennego dyrektywowania. Zapomina się wtedy o prawdzie podstawowej, że w gospodarce nie ma problemów i to nawet tych pozornie czysto technicznych, których rozwiązywanie nie byłoby uzależnione ogólną atmosferą ideowo-polityczną, panującymi w zakładach stosunkami międzyludzkimi, systemem organizacyjnym, układem przełożony-podwładny, metodami wynagrodzenia, systemem i skutecznością świadczeń socjalno-bytowych itp. Negowanie tych zależności prowadzi niezmiennie do kryzysu społecznego.</u>
          <u xml:id="u-44.19" who="#PoselZenonKomender">Wysoka Izbo! W obecnej sytuacji rynkowej i przy obecnych trudnościach płatniczych naszego handlu zagranicznego najważniejszym zadaniem gospodarki — jak to dzisiaj mówiono z tej trybuny wielokrotnie — jest unormowanie sytuacji na rynku wewnętrznym, a szczególnie żywnościowym.</u>
          <u xml:id="u-44.20" who="#PoselZenonKomender">Nie od dziś widać, że główną przyczyną słabości naszej gospodarki są zaniedbania w rozwoju rolnictwa. Nakłady na rolnictwo zamiast zwiększać się stale były ograniczane, a przy tym były one źle zlokalizowane. Nie szły do tych gospodarstw, które dawały najwyższą produkcję. Rażące były i są braki w zaopatrzeniu rolnictwa w środki produkcji, materiały i opał. Żaden z dotychczasowych planów zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji nie został w historii Polski Ludowej wykonany. Najwięcej ucierpiały na tym chłopskie gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-44.21" who="#PoselZenonKomender">Chcąc poprawić sytuację w gospodarce, trzeba przede wszystkim eliminować błędne koncepcje i praktyki w podejściu do zadań rolnictwa, w negowaniu jego potrzeb. Musi nareszcie znaleźć zastosowanie w praktyce gospodarczej przyjmowana formalnie przez wszystkich prawda, że nie ma dziś nowoczesnej gospodarki bez nowoczesnego rolnictwa. Konsekwencją tego powinno być jasne stwierdzenie, że rozwój rolnictwa i poprawa wyżywienia narodu wymagają znacznych nakładów, w tym również inwestycyjnych, a przede wszystkim systematycznych dostaw materiałów, maszyn, nawozów mineralnych, środków ochrony roślin i innych środków produkcji. Wszystkie działy gospodarki narodowej w obecnej sytuacji powinny świadomie zrezygnować z pewnej części swych nakładów i środków na rzecz rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego, przy czym nie można się tutaj ograniczać tylko do apeli, ale konsekwentnie i bezwzględnie to wyegzekwować w całej polityce społeczno-gospodarczej. W tym kierunku właśnie idą propozycje Rządu i jest to godne szczególnego poparcia.</u>
          <u xml:id="u-44.22" who="#PoselZenonKomender">W interesie społecznym trzeba przestrzegać w praktyce zasady, by nakłady na rolnictwo zostały sprawiedliwie rozdzielone i w pełni wykorzystane. Opowiadamy się od lat — niestety, jak dotychczas bez większego skutku — za sprawiedliwym ich dzieleniem między wszystkie grupy gospodarstw rolnych — uspołecznionych i indywidualnych. Obowiązywać przy tym powinna zasada uzyskiwania możliwie szybko jak największych efektów produkcyjnych, jak najmniejszym kosztem.</u>
          <u xml:id="u-44.23" who="#PoselZenonKomender">Wymaga to m.in. daleko idących zmian w systemie zarządzania uspołecznionymi przedsiębiorstwami rolnymi. Musi się zmienić system ekonomiczno-finansowy tych gospodarstw, aby powstał jasny obraz efektywności użycia wszelkich środków. Nie można pogłębiać deficytowości produkcji w tym sektorze.</u>
          <u xml:id="u-44.24" who="#PoselZenonKomender">Dla poprawy sytuacji rynkowej konieczna jest, jak tu już też mówiono wielokrotnie, zgodnie zresztą z wcześniej formułowanymi postulatami i programami, aktywizacja drobnej wytwórczości uspołecznionej i rzemieślniczej. Wiąże się to m.in. z potrzebą przywrócenia samodzielności i samorządności organizacjom spółdzielczym i rzemieślniczym.</u>
          <u xml:id="u-44.25" who="#PoselZenonKomender">Wysoka Izbo! Dziś zaufanie przeciętnego obywatela do polityki gospodarczej państwa wiąże się nie tylko z funkcjonowaniem rynku, ale również z poziomem kosztów utrzymania. Z tego też względu tak wielką wagę przywiązuje się do stabilizacji cen detalicznych. Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że żadna gospodarka nie może jednak w obecnych czasach opierać się na sztywnych cenach i dlatego trzeba jasno mówić społeczeństwu, że tylko polityka względnej stabilizacji cen jest jedynie możliwa i realna. W naszych warunkach najważniejszym jej elementem musi być utrzymywanie przez stosunkowo dłuższy okres czasu na możliwie stałym poziomie cen detalicznych podstawowych artykułów masowego użytku. Ceny te przy aktualnym poziomie płac, rent i emerytur oraz innych świadczeń socjalnych muszą zapewniać każdorazowo określane w planie minimum socjalne wszystkim, a szczególnie rodzinom wielodzietnym.</u>
          <u xml:id="u-44.26" who="#PoselZenonKomender">W wypadku konieczności zmian tych cen trzeba zacząć od szerokiej społecznej konsultacji dla ukazania istotnych i trwałych czynników dyktujących to posunięcie. W przypadku nieuchronnych zmian poziomu cen stosować się powinno zasadę umiarkowanego wzrostu cen detalicznych nie skokowego, uwzględniając ich skutki w planach w pełnym powiązaniu ze wzrostem dochodów ludności, a szczególnie z poziomem płac realnych, rent i emerytur.</u>
          <u xml:id="u-44.27" who="#PoselZenonKomender">W przypadku koniecznych podwyżek cen podstawowych dóbr i usług należy zasady stosownej rekompensaty z odpowiednim wyprzedzeniem przedstawić społeczeństwu dla uzyskania jego wyraźnej aprobaty. Codzienną troską musi być ograniczenie wahań cen i kontrola przestrzegania obowiązujących cen maksymalnych, cen sezonowych itp.</u>
          <u xml:id="u-44.28" who="#PoselZenonKomender">Prowadząc politykę względnej stabilizacji cen, stosować trzeba jasny model cen nowości, artykułów modnych i luksusowych, dla wyrobów rzeczywiście luksusowych, ekskluzywnych, przeznaczonych dla ograniczonego kręgu nabywców. W tej sferze ceny ustalane być powinny metodą podażowo-popytową. Dodatkowa akumulacja stąd uzyskana mogłaby być źródłem finansowania przecen, podtrzymywania cen tańszych asortymentów itp.</u>
          <u xml:id="u-44.29" who="#PoselZenonKomender">Ważnym elementem takiej polityki cen musi być ukazywanie społeczeństwu, jakimi metodami krajowe ceny detaliczne są chronione od wzrostu cen na światowych rynkach. Taka polityka cenowa będzie nie tylko korzystna dla konsumentów, ale budować będzie zaufanie obywateli dla polityki gospodarczej państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.30" who="#PoselZenonKomender">Wysoka Izbo! Nasze trudności społeczno-gospodarcze i polityczne raz jeszcze uświadomiły wysoką wartość naszych sojuszy. Przyjazne, sojusznicze stosunki ze Związkiem Radzieckim i pozostałymi krajami wspólnoty socjalistycznej umacniają pozycję Polski w świecie. Ważnym nurtem porządkowania naszej gospodarki powinno być lepsze wykorzystanie powiązań kooperacyjnych i wymiany handlowej z państwami Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Jest to niezwykle istotne w naszej sytuacji surowcowej i dla poszerzenia możliwości rozwoju naszego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-44.31" who="#PoselZenonKomender">Czynnikiem ułatwiającym przezwyciężenie kryzysowej sytuacji społeczno-politycznej i gospodarczej jest umacnianie procesu odprężenia. Polska, dzięki swej słusznej polityce zagranicznej, zyskała znaczny autorytet międzynarodowy. Zawsze staliśmy po stronie tych sił i racji, które nakazują przeciwstawić się wyścigowi zbrojeń i próbom powrotu do zimnej wojny, zatruwania atmosfery międzynarodowej i prowadzenia polityki z pozycji siły. W toczącym się od szeregu lat europejskim dialogu Polska prezentowała zawsze konstruktywne stanowisko, podejmując sprawy pilne i istotne, dojrzałe do rozwiązań, wychodzących naprzeciw wszelkim rzeczowym propozycjom i argumentom. To jest nasz wielki dorobek. Dziś bardziej niż kiedykolwiek uprzytamniamy sobie to, że — jak to podkreślono w dyskusji na VI Plenum KC PZPR — potrzebne nam jest silne państwo socjalistyczne, sprawnie i sprawiedliwie działające, demokratyczne, w którym istnieje równowaga między interesami poszczególnych obywateli a interesami społeczeństwa, całego narodu. Ten stan równowagi trzeba tworzyć. Współdziałanie wszystkich Polaków, rzetelna praca i tworzenie poczucia jedności umacniają suwerenność państwową. Rzecz w tym, aby ta prawda dotarła do umysłów i serc wszystkich Polaków.</u>
          <u xml:id="u-44.32" who="#PoselZenonKomender">Ruch społecznie postępowy katolików — „Pax” wszystkimi dostępnymi mu środkami stara się upowszechniać tę prawdę.</u>
          <u xml:id="u-44.33" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Głos ma poseł Mieczysław Serwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Podobnie jak moi przedmówcy i ja pragnę na wstępie wyrazić zadowolenie z faktu umieszczenia na porządku dziennym dzisiejszych obrad — jako odrębnego tematu i to po raz pierwszy — informacji Rządu o wstępnych założeniach projektu narodowego planu społeczno-gospodarczego na rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Daje to możliwość dyskutowania poszczególnych zagadnień zawartych w rządowych materiałach na posiedzeniach komisji sejmowych oraz możliwość ustosunkowania się do zaproponowanych założeń i zgłoszenia ewentualnych zmian, które wydadzą się konieczne w poselskich odczuciach, jakkolwiek czas na przygotowanie tych uwag był więcej niż krótki, a trzeba również stwierdzić, że materiały do dyskusji są więcej niż zwarte.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Chodzi tu bowiem o to, aby plan i budżet — w tym szczególnie trudnym dla kraju okresie czasu — maksymalnie odpowiadały oczekiwaniom społeczeństwa, jak również chodzi o to, aby był to plan realny.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Sądzę, że wszyscy pragnęlibyśmy, aby po opracowaniu i wprowadzeniu w życie nowego systemu planowania i zarządzania gospodarką narodową uzyskać rzeczywisty wzrost efektywności gospodarowania, dobrą wydajność pracy i zadowalającą jakość wytwarzanych produktów co przy wielkim potencjale naszej gospodarki ma znaczenie podstawowe. Decydującą rolę z pewnością odegra tu świadomość społeczna o konieczności solidnej pracy dla kraju i tym samym dla siebie samych, a wysiłkowi rąk w tym procesie powinien towarzyszyć również mocny wysiłek umysłu, aby jak najtrafniej rozwiązywać złożone problemy społeczno-polityczne, gospodarcze, naukowe i kulturalne. Wszyscy dziś zdajemy sobie sprawę z tego, że zagadnienia o największym znaczeniu dla kraju to: przywrócenie normalnego toku pracy, odpowiednie zaopatrzenie rynku — w tym przede wszystkim w żywność, podnoszenie poziomu pracy rolnictwa, problem mieszkaniowy i szereg innych. Stwierdźmy jednak mocno, że wielka część pracowników zatrudnionych na różnych stanowiskach pracy wypełnia normalnie — to znaczy dobrze — swe codzienne zawodowe czy społeczne obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Pracując w dwóch komisjach sejmowych, a mianowicie w Komisji Nauki i Postępu Technicznego oraz w Komisji Górnictwa, Energetyki i Chemii chciałbym podzielić się z Wysoką Izbą szeregiem myśli, które wynikają zarówno z bieżących prac komisji, jak i z własnych doświadczeń, ale tylko w powiązaniu z dyskutowanymi założeniami planu na przyszły rok.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Obywatel Premier Józef Pińkowski podczas poprzedniego posiedzenia Wysokiego Sejmu w dniu 5 września, przedstawiając informację o programie aktualnych działań Rządu, zwrócił się między innymi — „do świata nauki o jak najszersze włączanie się w rozwiązywanie trudnych problemów kraju”. Apel ten, w moim przekonaniu znajdzie pełne zrozumienie oraz praktyczne i pozytywne działania wśród pracowników nauki.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Nie chodzi tu, rzecz oczywista, o wypowiadanie opinii o wysokiej randze nauki i uznaniu dla pracowników nauki, ale chodzi tu przede wszystkim o takie działania, które mogą tworzyć, które tworzyć będą coraz lepszy klimat i lepsze warunki pracy świata nauki w rzeczywistej służbie społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Wiemy przecież doskonale — szczególnie w toku debaty nad kolejnymi planami i budżetami społeczno-gospodarczymi, jak poważne nakłady finansowe łoży społeczeństwo na szeroko pojętą działalność naukową (przy czym na rok 1980, bieżący zatem, wymienia się kwotę 40 mld zł), a we wstępnym szacunku wydatków budżetu państwa na rok przyszły proponuje się utrzymanie podobnej wysokości nakładów.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Społeczeństwo ma prawo spodziewać się, że wyniki prac naukowo-badawczych powinny wywierać odczuwalny wpływ na funkcjonowanie i rozwój gospodarki narodowej, a to oczekiwanie, a właściwie żądanie społeczne jest w pełni uzasadnione, szczególnie w trudnej gospodarczo sytuacji państwa.</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Ale obecnie, kiedy przystępujemy do odnowy społecznej i porządkowania wielu dziedzin naszego społecznego życia, musimy sobie równocześnie odpowiedzieć na pytanie: jakie jednostki organizacyjne finansowane są w dziale nauki. Mamy przeszło 1500 takich jednostek (szkoły wyższe, instytuty PAN, instytuty resortowe, centralne laboratoria, ośrodki badawczo-rozwojowe), w których zatrudnionych jest przeszło 240 tys. osób, w tym 66 tys. pracowników naukowo-badawczych. Przeważającą część stanowią ośrodki badawczo-rozwojowe, w których zaledwie 5% zatrudnionych to pracownicy naukowo-badawczy (dodajmy, że wiele takich ośrodków nie zatrudnia ani jednego tak zwanego samodzielnego pracownika nauki, a więc profesora lub docenta) natomiast 20% zatrudnionych to administracja, obsługa i inne działy pomocnicze.</u>
          <u xml:id="u-46.10" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Merytoryczna ocena wartości pracy naukowej tych ośrodków badawczo-rozwojowych wykazuje, że około 27% tych placówek nie spełnia swych statutowych zadań w twórczej pracy naukowo-badawczej. Nie neguję pożytecznej działalności niektórych placówek, ale sądzę, że nie powinny być zaliczane do szeroko nawet rozumianego działu — „nauka”. Jeżeli o tym wspominam, to dlatego, aby przy dalszej pracy weryfikacyjnej tych ośrodków — weryfikacji prowadzonej przez Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki można było uporządkować tę sprawę i aby nakłady przewidziane na rok 1981 trafiły do tych silnych zespołów naukowych, które pokwitują je wynikami swej pracy badawczej i znaczącym pozytywnym wpływem na funkcjonowanie gospodarki narodowej. Gdybym ograniczył się tylko do zadań rozwiązywanych przez środowisko naukowo-techniczne — przy czym chciałbym tu przeprosić, że tak to formułuję, jakkolwiek mam olbrzymi szacunek dla wszystkich działów nauki, ale ze względu na to, że sam jestem związany z techniką po prostu na ten temat więcej wiem konkretnych rzeczy. Gdyby zatem chodziło o to środowisko naukowo-techniczne, to przede wszystkim należałoby tu wspomnieć o dużym znaczeniu badań i wdrożeń w zakresie wzmacniania produkcji nowymi wyrobami, o intensyfikacji procesów produkcyjnych oraz doskonaleniu gospodarki narodowej i energetycznej. A wiemy doskonale, jak poważne zagadnienia oczekują na naukowe rozwiązania również w dziedzinie paliwowej, transportu, budownictwa, ochrony naturalnego środowiska i w całym szeregu innych dziedzinach. Dla gospodarki narodowej istotne znaczenie mają wdrożenia wyników pracy naukowo-badawczej do praktyki. Wiele w tej dziedzinie zostało dokonane, ale występują jeszcze liczne — i jak dotychczas — nie malejące kłopoty. Chodziłoby tu o opracowanie takiego systemu działań, który by pozwolił wyeliminować istniejące trudności.</u>
          <u xml:id="u-46.11" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Nie mam tu na myśli apeli do świata nauki i do przemysłu, ale należy wypracować sprawnie działający mechanizm, który pobudzająco wpływałby na obie strony, to znaczy naukowych twórców i przemysł, który to przemysł powinien być autentycznie chłonny na uzasadnione nowości postępu technicznego.</u>
          <u xml:id="u-46.12" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Zwykle, gdy omawiamy zagadnienia łączności nauki z planem społeczno-gospodarczym ujmujemy ten problem fragmentarycznie, a chodziłoby w przyszłości o opracowanie odpowiedniej polityki naukowej w kraju. Konieczna byłaby tu silna korelacja kierownictwa nauki i kierownictwa przemysłu, bowiem działania podejmowane na niższych lub niskich szczeblach, jakkolwiek pożyteczne, nie osiągają zamierzonych rezultatów w skali krajowej. Sugeruję, że byłoby rzeczą pożyteczną, aby Wysoka Izba poświęciła w przyszłości jedno ze swych posiedzeń plenarnych sprawie polityki naukowej w kraju. W tej — miejmy nadzieję — lepiej zorganizowanej współpracy bez wątpienia placówki naukowo-badawcze muszą być odpowiedzialne za poziom naukowy badań, a placówki i zakłady produkcyjne za nowoczesną produkcję wykorzystującą wyniki badań.</u>
          <u xml:id="u-46.13" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Z naciskiem chciałbym podkreślić, że organizacja badań, w tym i programów rządowych i problemów węzłowych, musi być dostosowana i podporządkowana procesowi twórczemu i dopiero w tych warunkach można mówić o prawidłowym funkcjonowaniu organizacji nauki.</u>
          <u xml:id="u-46.14" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Trzeba coraz bardziej przywracać rangę również badaniom, które nie mieszczą się w programach rządowych i problemach węzłowych. Badania te, przynajmniej na dostatecznym poziomie, trzeba prowadzić dość szerokim frontem, będąc zawsze potencjalnie przygotowanym do podejmowania światowych nowości naukowych i technicznych.</u>
          <u xml:id="u-46.15" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Mamy wiele opracowanych dobrych programów działania w sferze nauki, starannie zredagowanych uchwał, wspomnę tylko doskonałą uchwałę II Kongresu Nauki Polskiej. Chodzi nam dziś nie o sformułowania i nowe redakcje programu, nie o pozorne działanie, ale o rzeczywistą, szeroką i owocną współpracę nauki z gospodarką narodową. Chodzi nam również między innymi o tworzenie własnej, dobrej produkcji aparatury naukowo-pomiarowej i zabezpieczenie dopływu czasopism naukowych z zagranicy, bez których nie można sobie wyobrazić współczesnych, poważnych badań.</u>
          <u xml:id="u-46.16" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Wysoki Sejmie! Moje rozważania na temat koniecznej coraz lepszej współpracy nauki z gospodarką narodową, a w szczególności z przemysłem chciałbym zilustrować kilkoma uwagami związanymi przykładowo z przemysłem chemicznym, w związku z tym, że mam zaszczyt przewodniczyć podkomisji przemysłu chemicznego w sejmowej Komisji Górnictwa, Energetyki i Chemii.</u>
          <u xml:id="u-46.17" who="#PoselMieczyslawSerwinski">W informacji o kierunkach i podstawowych problemach prac nad narodowym planem społeczno-gospodarczym na rok 1981 przedstawiono wstępną propozycję zmniejszenia udziału inwestycji w dochodzie narodowym do podziału z 20% przewidzianych na rok bieżący do 13,6% w roku przyszłym. Z wielu względów wydaje się to uzasadnione. Równocześnie jednak trzeba będzie dążyć w roku przyszłym między innymi do tworzenia warunków sprzyjających wzrostowi produkcji rolniczej oraz z całą powagą będzie potraktowany cały kompleks żywnościowy.</u>
          <u xml:id="u-46.18" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Oznacza to jednocześnie znaczne zwiększenie produkcji nawozów sztucznych (dostawy nawozów mineralnych według wstępnych założeń powinny wzrosnąć o 10 kg na hektar użytków rolnych), musi nastąpić zwiększenie produkcji środków ochrony roślin, dodatków chemicznych do pasz, produkcji opon do kombajnów i traktorów, znaczny wzrost produkcji leków do hodowli zwierząt itd.</u>
          <u xml:id="u-46.19" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Nietrudno wywnioskować na podstawie analizy funkcjonowania naszej gospodarki i w innych krajach, że nieco szybszy rozwój przemysłu chemicznego w porównaniu z rozwojem przemysłu ogółem jest obiektywnym prawem rozwoju gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-46.20" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Nawet przy uzasadnionym zmniejszeniu tempa inwestowania całości gospodarki — dynamika wzrostu przemysłu chemicznego powinna wyprzedzać inne gałęzie przemysłu o około 1,5 do 2%. To nie jest głos o preferowanie tego działu gospodarki narodowej, ale obiektywne prawo rozwoju gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-46.21" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Wiemy, jak wiele kłopotów przeżywają w bieżącym roku liczne działy gospodarki narodowej na skutek tego, że przemysł chemiczny zaspokaja potrzeby krajowe zaledwie w ok. 70%, a w niektórych artykułach, jak np. opony do samochodów ciężarowych, tylko w około 60%.</u>
          <u xml:id="u-46.22" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Zmniejszenie tempa inwestowania spowoduje w wielu zakładach produkcyjnych konieczność bieżącej modernizacji, unowocześniania procesów technologicznych głównie poprzez montaż nowych aparatów, maszyn i urządzeń, które pragnęlibyśmy, aby pochodziły z produkcji przede wszystkim krajowej. Obecnie ponad 60% dostaw aparatury i urządzeń pochodzi z kosztownego importu. Trzeba to mocno podkreślić, że naukowo jesteśmy dość dobrze przygotowani do projektowania i budowy aparatów i urządzeń dla przemysłu chemicznego i spożywczego, a znam te zagadnienia, pracując w tym zakresie od 35 lat. Musimy wzmacniać moc produkcji zakładów budowy aparatury przemysłowej i w tej dziedzinie możemy mieć poważne osiągnięcia, dzięki własnej myśli technicznej.</u>
          <u xml:id="u-46.23" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Komisja Górnictwa, Energetyki i Chemii uznała za fakt wysoce pozytywny wzrost eksportu przez resort przemysłu chemicznego, ale jednocześnie wyraziła opinię, że eksport wyrobów tej gałęzi przemysłu powinien charakteryzować duży stopień przetworzenia technicznego — natomiast na dłuższą metę zmniejszać się powinien eksport surowców, które przecież stanowić mogą podstawę do zwiększania produkcji wyrobów bardziej cennych, w których zawarta będzie praca i myśl naukowo-techniczna.</u>
          <u xml:id="u-46.24" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Wysoka Izbo! Mamy w kraju wiele cennych surowców, jak: węgiel kamienny i brunatny, siarka, sól kuchenna, kamień wapienny, rudy miedzi, cynku, ołowiu, kadmu, srebra i inne.</u>
          <u xml:id="u-46.25" who="#PoselMieczyslawSerwinski">Mamy zdolną kadrę naukową, wykształconą na dobrych specjalistów licznych dziedzin przemysłowych, dysponujemy doświadczoną kadrą inżynierów — stąd wypływa wniosek, że każdy plan społeczno-gospodarczy powinien w maksymalnym stopniu wykorzystywać te wielkie wartości dla dobra polskiego społeczeństwa. A wydaje się, że te wartości nie były dotąd należycie wykorzystywane. Ten ważki problem, sądzę, że będziemy prawidłowo uwzględniali i w przyszłości prawidłowo rozwiązywali.</u>
          <u xml:id="u-46.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Głos ma poseł Józef Górniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJozefGorniak">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Złożoność problemów, jakie są do rozwiązania w roku bieżącym i w roku 1981, przedstawił w dzisiejszej debacie w swoim wystąpieniu Przewodniczący Komisji Planowania wicepremier obywatel Kisiel. Informacja ta wskazuje, że rozwój naszej gospodarki nie będzie tak szybki, jak w latach siedemdziesiątych, pociągnie to za sobą wielorakie skutki w różnych dziedzinach życia gospodarczego i społecznego kraju. Fala strajków, która przeszła przez nasz kraj nie ominęła zakładów, w których pracuję. W toku dyskusji, która trwa w zespołach pracowniczych, omawiane są przyczyny powstawania nieprawidłowości w zarządzaniu gospodarką narodową.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PoselJozefGorniak">Robotnicy — „Ursusa” wskazywali od dawna, że w życiu narodu narasta niezadowolenie, wynikające z nierównomiernego podziału dochodu narodowego. Robotnicy — „Ursusa” wykazywali już od dawna te sprawy, wykazali również, że koszty utrzymania rodziny systematycznie wzrastają i wyprzedzają wzrost realnych płac. W wyniku niekorzystnych zjawisk narastała zła atmosfera w poszczególnych środowiskach robotniczych przedsiębiorstwa, zgłaszane problemy w zakładzie nie były zauważalne przez byłe kierownictwo państwowe. W czasie obecnej dyskusji szczególnie ostro w oddziałach produkcyjnych — „Ursusa” i na zebraniach organizacji partyjnej omawiany jest postęp w pracy w zakresie nowego uruchomienia, jakim jest ciągnik licencyjny Massey Ferguson Perkins. Tematu tego nie będę rozwijał szerzej, ponieważ został on dostatecznie krytycznie oceniony przez obywateli redaktorów w różnych pismach, ogólnie dostępnych społeczeństwu. Niezależnie od sytuacji, w jakiej się znajdujemy, jedno jest pewne, iż polskiemu rolnictwu potrzebny jest dobry ciągnik.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PoselJozefGorniak">Obywatele posłowie, którzy pracują bezpośrednio w swoich gospodarstwach rolnych lub w sektorze społecznym wielokrotnie zwracali I uwagę w komisjach sejmowych, podając wiele przykładów marnotrawstwa na skutek braku dostatecznej liczby sprawnych ciągników w terenie. Od podpisania kontraktu z firmą Massey Ferguson Perkins minęło kilka lat. Uchwała Rady Ministrów nr 46 z 1977 roku szczegółowo wyznaczała zadanie inwestycyjne oraz efekty w poszczególnych latach, jakie kraj uzyska z tej licencji. Zdawało się naszej załodze, że odpowiedzialni ludzie w administracji państwowej, sprawujący funkcje w ośrodkach planistycznych w kraju, podejmą te działania w kierunku zabezpieczenia w pełni realizacji tej uchwały, wypełniając tym samym uchwałę partii, mówiącą o rozwoju środków produkcji na rzecz gospodarki żywnościowej. Praktyka wykazała inne realia. Poszczególne jednostki gospodarcze, korzystając z uruchomionych środków płatniczych, załatwiały sprawy według własnych koncepcji, które nie gwarantowały terminowej realizacji produkcji ciągników. Budowlanych interesował przerób w złotówkach, a nie wykańczanie hal i przekazywanie do eksploatacji maszyn i urządzeń. W wyniku tego działania powstały potężne hale fabryczne, które pochłonęły tysiące ton konstrukcji nie zawsze ze szczelnymi pokryciami dachowymi. Z upływem czasu coraz trudniej było wyegzekwować realizację równomiernego wykańczania w czasie urządzeń socjalnych oraz obiektów związanych z gospodarką energetyczną i ściekami, co dzisiaj zdecydowanie hamuje uruchomienie nowych maszyn i urządzeń, sprowadzanych często za dewizy. Podobne problemy nie są rozwiązane w innych resortach, które zgodnie z uchwałą Rady Ministrów nr 46 miały partycypować w uruchomieniu niektórych detali i zespołów do nowej rodziny ciągników. Głosy załogi w tej sprawie oraz uchwały egzekutyw organizacji partyjnych — „Ursusa”, mówiące o złej realizacji produkcji ciągnika traktowano marginesowo, a zamieszczane informacje w prasie mimo tych uwag podawały społeczeństwu, że w latach osiemdziesiątych Zakłady Mechaniczne — „Ursus” produkować będą co najmniej 100 tys. traktorów, co daleko odbiegało od prawdy.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PoselJozefGorniak">W ostatniej 5-latce państwo w omawianą produkcję ciągników zaangażowało wielomiliardowe sumy. W wyniku tego setki urządzeń produkcyjnych oraz wiele linii produkcyjnych znajduje się w poszczególnych zakładach w rozruchu lub w różnej fazie montażu. Jest to ogromny majątek, który nie produkuje w takich wielkościach, do jakich został zakupiony.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PoselJozefGorniak">W latach 1979 —1980 bardziej selektywnie programowano prace uruchomieniowe w poszczególnych wydziałach. Mimo wyselekcjonowania zadań na poszczególne obiekty, programy rzeczowe nie były w pełni realizowane przez przedsiębiorstwa specjalistyczne. Na pełną realizację planów rzeczowych w — „Ursusie” brakowało mocy przerobowej u budowlanych, ale to samo zjednoczenie w tym czasie znalazło moce produkcyjne na wybudowanie zakładów telewizji kolorowej oraz na inne prace na terenie Warszawy. Co jest ważniejsze dla kraju — nie muszę komentować.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#PoselJozefGorniak">Artykuł red. Leona Bójko pod tytułem — „Traktor na wirażu” zamieszczony w „Polityce” z dnia 28 września obrazuje dokładnie, jak często zmieniały się decyzje w zakresie rozwoju przemysłu ciągnikowego w Polsce. Artykuł ten odpowiada w pełni prawdzie. W — „Ursusie” pracuję ponad 30 lat i miałem możliwość uczestniczenia w wielu naradach i dyskusjach, lecz decyzje ostateczne, dotyczące sposobu i terminu inwestowania, z reguły zapadały poza murami fabryki.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#PoselJozefGorniak">Przedstawione problemy sygnalizują tylko temat, którego nie sposób omówić wyczerpująco i ustalić, dlaczego tak się stało. Każdy pracownik ponad 20-tysięcznej załogi zrzeszenia przemysłu ciągnikowego — „Ursus” ma swój sąd o tej sprawie, ale suma myśli i poglądów ma jeden kierunek — inwestycja powinna być w krótkim czasie zakończona, a zakupione maszyny i urządzenia wdrożone do produkcji dla pomnażania dochodu narodowego kraju.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#PoselJozefGorniak">Wysoka Izbo! Zrzeszenie przemysłu ciągnikowego — „Ursus” w roku 1979 nie w pełni zrealizowało zadania asortymentowe w produkcji ciągników. W bieżącym roku troską służb zakładowych jest realizacja w maksymalnych wielkościach produkcji rynkowej i eksportu ze szczególnym uwzględnieniem części zamiennych dla rolnictwa. Realizacja programu produkcyjnego w bieżącym roku jest trudna. Wydarzenia ostatnich miesięcy przyhamowały tempo realizacji zadań. Dały znać o sobie zaburzenia ciągłości kooperacji, szczególnie ostro w półfabrykatach staliwnych. Spadła również wydajność pracy.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#PoselJozefGorniak">Problemy te obecnie są w centrum uwagi kolektywu kierowniczego zrzeszenia. Obecnie komórki planistyczne zrzeszenia przygotowują programy na rok 1981 i lata następne. Omawiają ich założenia. Istnieje twórczy niepokój wśród pracowników zakładu o realność tych programów. Przeciętnemu obywatelowi w Polsce trudno zrozumieć mechanizm powiązań i uzależnień wzajemnych przy opracowywanych programach. Padają pytania, dlaczego program produkcji ciągników w roku 1981 niewiele różni się od wielkości już osiągniętych w końcu lat siedemdziesiątych. Zachodzi więc pytanie, dlaczego tak jest. Co zrobiono z miliardowymi nakładami przeznaczonymi na ten cel przez państwo? Jakie są przyczyny tego zjawiska? Udzielane odpowiedzi nie są zrozumiałe dla przeciętnego obywatela. To niekorzystne zjawisko rozumieją tylko robotnicy — „Ursusa”, którzy na co dzień realizują z trudem wyznaczone im zadania dzienne. Park maszynowy, którym realizowana jest produkcja ciągników rodziny C, jest przestarzały. Średni wiek podstawowych maszyn przekracza znacznie lat 15, a na niektórych oddziałach podstawowe maszyny pamiętają lata pięćdziesiąte. Podjęte decyzje o nowym wyposażeniu fabryki do nowej produkcji zahamowały odtworzenie środków produkcji w istniejących starych halach. Zahamowano także modernizację maszyn urządzeń, przesuwając zespoły ludzkie i moce narzędziowe do przygotowania nowego uruchomienia ciągników opartych na licencji. Zapasy części zamiennych w magazynach bardzo zmalały, a potencjalni producenci tych części do maszyn zaniechali ich produkcji. Te uwarunkowania obrazują, jak trudno przygotować zakład do realizacji zadań roku 1981 i lat następnych. W świetle podanych niektórych tylko faktów można powiedzieć wprost: nowe maszyny, które są w trakcie instalacji nie dają produkcji zgodnie z ich programem na skutek opóźnień inwestycyjnych całości. Stary zakład nie może sprostać zadaniom na skutek wyeksploatowanego parku maszynowego. Jest to odpowiedź, dlaczego zrzeszenie przemysłu ciągnikowego w ostatnich latach ma regres w produkcji rzeczowej i dlaczego tak trudno o wzrost produkcji traktorów w — „Ursusie”. Jestem w pełni świadom, w jakiej sytuacji znajduje się nasza gospodarka narodowa, lecz uwzględniając już zaistniałe fakty, ośmielam się przedstawić następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#PoselJozefGorniak">1) utrzymać zadania inwestycyjne rozbudowy zrzeszenia przemysłu ciągnikowego — „Ursus” wraz z niezbędnymi gałęziami jego kooperacji, 2) selektywnie wyznaczyć zadania dla wykonawców tak, aby zabezpieczyć w pierwszej kolejności niezbędne środki na te dziedziny produkcji, które umożliwiają przygotowanie półfabrykatów na pracujące już linie i maszyny w obróbce mechanicznej, 3) należy również zwymiarować środki dla utrzymania w pełnej sprawności istniejący park maszynowy, który pracuje obecnie i długie lata będzie musiał pracować, produkując części zamienne, aby utrzymać w ciągłej sprawności ponad pół miliona traktorów pracujących w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#PoselJozefGorniak">Jestem przekonany, że dyskusje prowadzone w zakładach w najbliższych dniach zmienią swój charakter i przejdą od krytycznych ocen zewnętrznych instytucji na własne podwórko. Odnowiony ruch związków zawodowych wspólnie z kierownictwem zakładu należycie zadba o sprawy robotnicze na podstawie podjętych porozumień. Bolące sprawy załogi stopniowo zostaną załatwione tak, aby miejsce pracy było zgodne z obowiązującymi przepisami w całym przedsiębiorstwie, co w naszym przypadku będzie wymagało podjęcia wielu skomplikowanych prac.</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#PoselJozefGorniak">Drugim blokiem spraw, które bardzo interesują ludzi przemysłu są sprawy zaopatrzenia rynku, a ściślej mówiąc, artykuły rolne, ich ilość i cena. Nakłady na tę dziedzinę gospodarki są znaczne w budżecie państwa, choć nie takie, jakie chcieliby mieć specjaliści tej dziedziny gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-48.12" who="#PoselJozefGorniak">W ostatnich latach obserwujemy wiele zjawisk nie zawsze pozytywnych w tym sektorze. Niepokoją nas informacje o ciągłym powiększaniu się gospodarstw, które przestają hodować inwentarz w swoich zagrodach. Ostatnio statystyka roku 1978 wykazała, że 36,1% gospodarstw rolnych nie hoduje trzody chlewnej. 27,4% gospodarstw rolnych nie hoduje bydła, 21,4% gospodarstw rolnych nie hoduje ani bydła, ani trzody chlewnej. Wydaje się to być problemem dla kraju. Stoimy na stanowisku, żeby z każdego ha ziemi, niezależnie w czyim jest władaniu, produkować określoną ilość mleka i mięsa dla kraju. Jeżeli zjawisko zaniechania produkcji rolnej w gospodarstwach, o których mowa, ma charakter narastający, to wnioskujemy do Rządu o rozważenie tego zjawiska w zakresie ekonomicznym i podjęcia kroków, które zahamowałyby to zjawisko w gospodarce narodowej. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-48.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszalekPiotrStefanski">Głos ma poseł Zbigniew Zieliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselZbigniewZielinski">Wysoki Sejmie! Należy pozytywnie ocenić szybką reakcję Rządu na wysunięty przez posłów w czasie poprzedniego posiedzenia Sejmu postulat rozpoczynania poselskiej debaty nad zadaniami gospodarczymi oraz warunkami i środkami dla ich realizacji, w oparciu o kolejne przybliżenia, zanim wyrażą się one w pełnym kształcie projektu planu społeczno-gospodarczego na rok następny.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PoselZbigniewZielinski">Jest rzeczą zrozumiałą, że warunki, w jakich pracował Rząd w ostatnich tygodniach, nie stwarzały możliwości koncentracji uwagi na sprawach związanych z odleglejszą perspektywą, ponieważ obecna sytuacja w kraju wymaga podejmowania wielu natychmiastowych działań i decyzji brzemiennych w skutki także dla przyszłych okresów. Należy przy tym dodać, że — jak to już powiedziano na poprzednim posiedzeniu — stan naszej dotychczasowej statystyki i sprawozdawczości nie ułatwia, a wręcz utrudnia zadania w dziedzinie prac planistycznych, dla których zawsze punktem wyjścia musi być analiza stanu w okresie poprzedzającym. Opierać się ona powinna na zbilansowaniu czynników określających potencjał gospodarczy oraz na ocenie warunków umożliwiających właściwe wykorzystanie zasobów.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PoselZbigniewZielinski">Przedłożone przez Rząd materiały informujące o kierunkach i podstawowych problemach prac nad NPSG na rok 1981 oraz o stanie prac nad projektem budżetu państwa na rok przyszły, nie zawierają jeszcze odpowiedzi na podstawowe pytania, które są powszechnie formułowane w szerokich kręgach społeczeństwa, w odniesieniu do podstawowego problemu, jakim jest wyprowadzenie gospodarki polskiej z obecnego impasu.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PoselZbigniewZielinski">Przedłożone materiały zawierają informacje, które mogą świadczyć, że w obecnej chwili Rząd nie posiada jeszcze programu, który by pozwalał dać odpowiedź na tak sformułowane pytania. Rząd słusznie zakłada, że w planie na rok przyszły muszą znaleźć odbicie przyjęte zobowiązania wynikające ze — „społecznej umowy”, potwierdzonej szeregiem deklaracji kierownictwa politycznego.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#PoselZbigniewZielinski">Założenie możliwie maksymalnego wzrostu produkcji i dostaw towarów na rynek w celu zrównoważenia szybkiego przyrostu dochodów pieniężnych i siły nabywczej społeczeństwa, nie znajduje zadowalającego potwierdzenia w przyjętych wielkościach projektu planu produkcji przemysłowej. Wzrost o 3 do 4% produkcji przemysłowej w stosunku do roku 1980, który charakteryzuje się w tej dziedzinie stagnacją w porównaniu do roku poprzedniego, nie może przynieść zmiany w zaopatrzeniu rynku i pełniej pokryć potrzeb, nawet przy założeniu, że nastąpią pewne przesunięcia w strukturze produkcji możliwe do zrealizowania w tak krótkim przedziale czasu. Tak określone dla roku przyszłego zadania w dziedzinie produkcji przemysłowej mają swoje odbicie w założonych, nie satysfakcjonujących wielkościach wytworzonego dochodu narodowego, który po dwuletnim okresie niepokojącego zmniejszania się zaledwie daje się zatrzymać na poziomie osiągniętym w okresie ostatnich lat postępującej destabilizacji gospodarczej. W tym stanie rzeczy, uwzględniając nawet założony, korzystny wzrost produkcji rolniczej o 7,8 punkta oraz usług — o 8 punktów, w porównaniu do roku 1980 nastąpi dalsze rozwarcie pomiędzy popytem a podażą towarów, powodujące narastanie uciążliwości zakupów wielu artykułów przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#PoselZbigniewZielinski">Trzeba bowiem spojrzeć na zasoby i dochody pieniężne ludności w przedziale ostatnich kilku lat. Sytuacja w tym zakresie charakteryzuje się stałym wyprzedzeniem dynamiki przyrostu płac i świadczeń w porównaniu z osiągniętymi wynikami w dziedzinie produkcji przemysłowej i rolniczej. Także i dla roku następnego Rząd zakłada trzykrotnie wyższą dynamikę przychodów pieniężnych ludności w stosunku do przyrostu produkcji, przemysłu i rolnictwa łącznie, przewidywanego w roku 1980. Nasuwa to niedobre wnioski w zakresie oceny osiąganej i założonej wydajności pracy całego aparatu wytwórczego. Niestety, informacja Rządu, obejmująca projekt założeń do przyszłorocznego planu, pomija ten podstawowy problem dla przywrócenia gospodarce narodowej równowagi i warunków dalszego rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#PoselZbigniewZielinski">Przedłożony posłom szacunek dochodów i wydatków państwa na rok 1981, wbrew stwierdzeniom zawartym w materiale opisowym, nie uwzględnia zmian w ich strukturze. Dla przykładu wydaje się, że nie uwzględniono skutków zmian cen zaopatrzeniowych, które stosownie do decyzji Rządu zostaną wprowadzone w życie z dniem 1 stycznia 1981 r. Powodują one przecież konieczność korekty po stronie przychodów w pozycjach: — „wpłaty przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarczych” oraz wielkości „podatku obrotowego”. Po stronie zaś wydatków budżetowych nie uwzględniono zmian w pozycji — „finansowanie przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarczych” w zakresie dotacji przedmiotowych dla przemysłu. W założeniach budżetowych nie zakłada się także obniżki kosztów utrzymania administracji państwowej, co postuluje się od dłuższego czasu w różnych kręgach społecznych, a potrzeba wprowadzenia ograniczeń w zatrudnieniu dostrzegana jest także w samym aparacie administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#PoselZbigniewZielinski">Program gospodarczy, który ma znaleźć odbicie w planie na rok najbliższy musi uwzględniać zjawiska występujące w aktualnej sytuacji. Powoduje to potrzebę posiadania jakby dwóch różnych programów obejmujących działania doraźne i działania długofalowe. Wczesne określenie tych ostatnich warunkuje trafność decyzji dotyczących sposobu rozwiązywania bieżących spraw, w ścisłym zespoleniu z podstawowymi kierunkami rozwoju społeczno-gospodarczego państwa.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#PoselZbigniewZielinski">W pierwszym roku 5-latki w szczególności muszą się znaleźć w planie elementy programu wieloletniego, nawiązujące do strategicznych celów, których realizacja na ten okres została założona. Chodziłoby o dokonanie świadomego, ze wszech miar uzasadnionego wyboru kierunku rozwoju gospodarczego i oparcia go na wiodących dla całej gospodarki gałęziach i branżach. W tym miejscu chciałbym wyrazić niepokój, jaki budzi zawarte w informacji rządowej stwierdzenie, że przyszłoroczny plan produkcji przemysłowej uwzględniającej tak niski, jak przytoczyłem to wcześniej, przyrost w stosunku do przewidywanego wykonania w roku bieżącym — opiera się na założeniu uzyskania wydobycia węgla w ilości 200 min ton oraz produkcji miedzi rzędu 400 tys. ton. Nasuwa się pytanie, czy będzie to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#PoselZbigniewZielinski">Należy podjąć próbę odpowiedzi na pytanie — czy uzasadnione jest tak ostrożne planowanie produkcji przemysłowej, jak to uczynił Rząd w przedłożonym materiale, nie dając społeczeństwu nadziei na chociażby nieznaczną poprawę, jeżeli pominąć przejściowe pozytywne skutki zaangażowania dalszych kredytów zagranicznych na zakup dóbr konsumpcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#PoselZbigniewZielinski">W powszechnym odczuciu w aparacie gospodarczym istnieją w Polsce jeszcze ogromne rezerwy. Potwierdzają to także fragmentarycznie podejmowane badania w zakładach produkcyjnych. Mówił o nich dzisiaj poseł Męcik z Częstochowy. Niektórzy szacują je bardzo wysoko. Tkwią one zarówno w technicznych, jak i organizacyjnych czynnikach produkcji. Tkwią także, a może przede wszystkim w niedostatku intensywności pracy na skutek braku motywów zainteresowania wyższą efektywnością pracy. Ten stan rzeczy wskazuje na potrzebę przeanalizowania sytuacji i wyciągnięcia właściwych wniosków. Ogromne rezerwy tkwią w samych załogach, w ich woli pracy. Żeby je uruchomić, trzeba ułatwić szybkie zorganizowanie się nowych, niezależnych i samorządnych związków zawodowych, przezwyciężyć utrudnienia biurokratyczne oraz wyeliminować napięcia w stosunkach z administracją, jakie proces ten ciągle jeszcze napotyka. Należy przyspieszyć prawną i organizacyjną stabilizację nowych związków zawodowych jako pełnoprawnego podmiotu w naszym życiu społecznym. Pozwoli to wówczas uruchomić na wielką skalę tkwiące w nich konstruktywne siły, ich wolę współgospodarowania zakładami pracy i odnowy naszego życia narodowego. Należałoby w tym miejscu powiedzieć rzeczy nie nowe, ale ciągle jeszcze aktualne w kontekście obecnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#PoselZbigniewZielinski">Po pierwsze dla uefektywnienia całej gospodarki narodowej trzeba na nowo sprząc interesy tejże gospodarki jako całości z interesami poszczególnych przedsiębiorstw, a interesy każdego przedsiębiorstwa z interesami jego pracowników.</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#PoselZbigniewZielinski">Po drugie zarówno dla poszczególnych ogniw gospodarki narodowej, w szczególności dla przedsiębiorstw i innych podmiotów gospodarujących, jak też dla uczestników procesów gospodarczych, a więc pracowników w nich zatrudnionych potrzebne jest poczucie stabilności obowiązujących reguł postępowania i zasad, na podstawie których można projektować i przeprowadzać wszelkiego rodzaju kalkulacje. Nie można bowiem żyć i działać w zupełnej niepewności swojego losu w poczuciu, że nie ma na czym oprzeć konstrukcji myślowych zarówno w programowaniu przyszłości jednostek gospodarczych, jak i sytuacji tych, którzy je tworzą Trzeba wypracować takie reguły w postaci modelu funkcjonowania państwa i jego gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-50.13" who="#PoselZbigniewZielinski">Pozostając przy sprawach gospodarczych, chciałoby się w tym miejscu przytoczyć w pełnym brzmieniu artykuł z grudnia 1956 roku prof. Oskara Langego, wybitnego ekonomisty polskiego — przewodniczącego Rady Ekonomicznej, działającej w okresie popaździernikowym, zatytułowany: „Jak sobie wyobrażam polski model gospodarczy”. Jakże ciągle jest on aktualny, a może dzisiaj po doświadczeniach zebranych wśród porażek i zawodów minionych lat, jego sformułowania dotyczące centralnego planowania i zdecentralizowanego zarządzania, opartego na samorządnym przedsiębiorstwie oraz zasad ustalania cen mają walor jeszcze większy niż wówczas. W tym miejscu chciałbym zgłosić postulat, ażeby nie była odkładana na lepsze czasy decyzja powołania Państwowej Rady Gospodarczej. Jest ona potrzebna właśnie teraz, gdy w oparciu o wszechstronną znajomość rzeczy trzeba w szybkim czasie podjąć decyzje wytyczające działania, które w efekcie powinny wyprowadzić gospodarkę narodową ze ślepego zaułka i nadać jej pożądany rozmach w możliwie krótkim czasie. Doświadczenia tamtej Rady Ekonomicznej z lat 1957 —1959 mogą być cennym zaczynem dla nowej rady o nieco zmienionej nazwie.</u>
          <u xml:id="u-50.14" who="#PoselZbigniewZielinski">Wzrost wykorzystania w pełniejszym stopniu potencjału gospodarczego wobec istniejących poważnych niedoborów surowcowych, energetycznych i paliwowych wymaga bardzo przemyślanych decyzji dotyczących alokacji środków produkcji, w tym także rozmieszczenia zasobów siły roboczej.</u>
          <u xml:id="u-50.15" who="#PoselZbigniewZielinski">Decyzje w tych sprawach muszą uwzględniać zarówno konieczność zaspokojenia określonych potrzeb społecznych, ale także nie mogą nie uwzględniać pełnego rachunku ekonomicznego. Sytuacja wymaga dokonywania w tej dziedzinie trudnych wyborów rozwiązań, pociągających za sobą wielorakie skutki aż do wygaszenia produkcji w nisko efektywnych zakładach. Czy Rząd posiada taki plan, którego realizacja prowadziłaby do poprawy efektywności wykorzystania surowców i energii?</u>
          <u xml:id="u-50.16" who="#PoselZbigniewZielinski">Na podstawie dostępnych danych łatwo bowiem stwierdzić jak niska jest efektywność wykorzystania tych czynników produkcji w naszej gospodarce, porównując dane z innymi krajami europejskimi w zakresie ich zużycia na jednostkę wytworzonego wyrobu, a w skali makro, porównując ich zużycie w relacji do wytworzonego dochodu narodowego. Dotyczy to w szczególności zużycia stali, metali kolorowych, węgla, cementu i siarki, a także wielu innych ważnych surowców.</u>
          <u xml:id="u-50.17" who="#PoselZbigniewZielinski">Przed przystąpieniem do dalszych prac nad planem, Rząd powinien rozstrzygnąć podstawowe zasady nowej polityki gospodarczej, silniej stymulującej wzrost efektywności całego aparatu wytwórczego. Należy przypuszczać, że Rząd wyciągnie wnioski ze szkód, jakie gospodarce wyrządziło sztywne limitowanie zatrudnienia, rozliczanie przedsiębiorstw z wartości globalnej produkcji, a nie z tzw. produkcji dodanej oraz opieranie ich rozwoju na udzielanych dotacjach z budżetu państwa, a nie na samofinansowaniu z zastosowaniem właściwego systemu kredytowego. Minister Krzak wspomniał dzisiaj o zamierzonych na przyszłość rozwiązaniach, które by doprowadziły do samofinansowania się przedsiębiorstw. Dlatego rozważenia wymaga sprawa szerszego zastosowania podatku dochodowego w rozliczeniach przedsiębiorstw z budżetem państwa, w miejsce dokonywanych dotychczas bezpośrednich wpłat zysku, z potrąceniem na rzecz przedsiębiorstw uznanych w planie potrzeb na zasilenie funduszu obrotowego i dotacji celowych. W szczególności przemysł drobny reprezentowany przez wszystkie sektory: państwowy, spółdzielczy, organizacji społecznych i prywatny powinny rozliczać się z budżetem państwa poprzez podatek dochodowy. Służyć to będzie rozwojowi inicjatywy w odniesieniu do ekonomiki ich działania, a także wzrostowi odpowiedzialności za skutki podejmowanych przedsięwzięć ze strony kierownictwa i załóg tych przedsiębiorstw. W tym miejscu narzuca się pytanie, co Rząd zamierza uczynić dla przywrócenia znaczenia drobnej wytwórczości wobec szkód, jakie wyrządziła uprzednia polityka niszczenia tak cennej infrastruktury przemysłowej, jaką były kiedyś i mogą być obecnie drobne zakłady produkcyjne, zapewniające harmonijny rozwój krajowej gospodarki. Wystarczy sięgnąć do statystyk i porównać sytuację w naszym kraju z innymi wysoko uprzemysłowionymi, by stwierdzić, jak wielkiego dokonano spustoszenia w tak ważnej dziedzinie życia gospodarczego. O sprawach tych mówił przede mną poseł Łysak. Ograniczę się więc tylko do ilustracji problemu: przedsiębiorstw zatrudniających do 100 pracowników w ogólnej liczbie przedsiębiorstw w Polsce jest obecnie tylko 11%, podczas gdy w NRD 52%, w Japonii 80%, a w RFN 88%.</u>
          <u xml:id="u-50.18" who="#PoselZbigniewZielinski">Konieczne jest odejście od stosowania zasady preferowania przemysłu kluczowego przed drobną wytwórczością. Może ona bowiem spełniać poważną rolę nawet w warunkach znacznej koncentracji przemysłu i może poważnie wpływać na pogłębienie procesu specjalizacji.</u>
          <u xml:id="u-50.19" who="#PoselZbigniewZielinski">Nie sposób pominąć także pytań o realizację ważnych postulatów, wiążących się z możliwością podniesienia efektywności naszego rolnictwa. W planie na rok przyszły, jak to słusznie stwierdził Przewodniczący Komisji Planowania wicepremier Kisiel, powinny znaleźć pełne odbicie potrzeby rolnictwa. Co Rząd zamierza jednak konkretnie uczynić, żeby zabezpieczyć niezbędne środki produkcji dla gospodarstw chłopskich? W szczególności konieczne jest zwiększenie dla tych gospodarstw dostaw pasz treściwych, nawozów, sprzętu rolniczego i materiałów budowlanych. Czy dla koniecznej zmiany struktury zasiewów przewiduje się urealnienie cen skupu produktów rolniczych w szczególności zbóż, w tym pszenicy i jęczmienia? W jaki sposób ma się wyrazić zrównanie praw wszystkich sektorów rolnictwa, wśród których gospodarka chłopska, mimo jej wysokiej produktywności, pozostaje dotąd w niełasce dysponentów środków produkcji?</u>
          <u xml:id="u-50.20" who="#PoselZbigniewZielinski">Wysoka Izbo! Chciałbym na koniec wrócić do konstatacji powszechnie przyjętej, ale jakże ważnej: warunkiem wyjścia z obecnego krytycznego stanu gospodarki jest osiągnięcie w możliwie krótkim czasie znacznego wzrostu wydajności pracy w skali całej gospodarki polskiej. Mimo bowiem tak wysokich nakładów na inwestycje, jakie wydatkowane były z naszych kieszeni w ostatnich latach, realna wydajność pracy zwiększała się w żółwim tempie, tak że na nic się zdały wszystkie retusze dokonywane w statystykach poprawiających obraz sytuacji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-50.21" who="#PoselZbigniewZielinski">Czy to jest możliwe? Wydaje się, że w obecnej atmosferze polityczno-społecznej, która rozbudziła aktywność i zainteresowanie ludzi pracy sprawami nie tylko własnego zakładu pracy, ale także funkcjonowaniem mechanizmów życia państwowego i jego gospodarki, osiągnięcie poprawy efektywności pracy jest bardziej możliwe niż kiedykolwiek. Zadania robotnicze bowiem, dotyczące poprawy warunków pracy i płacy, w większości zakładów sprzęgnięte zostały z postulatami, których realizacja powinna służyć skuteczniejszej działalności zakładów pracy w realizacji ich zadań produkcyjnych. Można dzisiaj liczyć na większe zrozumienie potrzeby pełniejszej identyfikacji celów pracowniczych z zakładem pracy, a tym samym na bardziej powszechne zrozumienie współodpowiedzialności za sprawy publiczne. Chodzi tutaj w szczególności o stosunek do powierzonego mienia, właściwe wykorzystanie środków pracy, zadań własnego zawodu i zajmowanego stanowiska pracy.</u>
          <u xml:id="u-50.22" who="#PoselZbigniewZielinski">Zasługuje na uwagę zdumiewające zjawisko pojawienia się w tak krótkim czasie wielkiej rzeszy autentycznych, w pełni odpowiedzialnych działaczy związków zawodowych, w nowej sytuacji dla tego ruchu, jaka została stworzona, w wyniku dokonujących się przemian w życiu polityczno-społecznym w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-50.23" who="#PoselZbigniewZielinski">Można przyjąć, że w następnej fazie, kiedy ruch związkowy w nowym kształcie znajdzie swe właściwe miejsce, stanie się istotnym czynnikiem w kształtowaniu właściwych postaw pracowniczych, w szczególności wobec obowiązku rzetelnej pracy. W ostatnim czasie byliśmy bowiem świadkami spontanicznego samozdyscyplinowania załóg pracowniczych w wielu zakładach pracy. Ci ludzie na pewno potrafią wydajnie pracować.</u>
          <u xml:id="u-50.24" who="#PoselZbigniewZielinski">Motywacje moralne obowiązku rzetelnego wykonywania pracy są ogromnej wagi. Rozumie je szczególnie kościół katolicki, który w swym nauczaniu społecznym wskazuje na prawo każdego człowieka do pracy, ale także i na powinność pracy. Jej sens mieści się w wymiarze egzystencji człowieka, który obdarzony rozumem i wolnością, z natury rzeczy zmierza do realizacji swoich celów przez uczestnictwo w procesie pracy. W kościele polskim szczególne zasługi w krzewieniu nauki o pracy jako posłannictwie człowieka przypadają Prymasowi Polski ks. kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu. Mamy jeszcze żywo w pamięci jego słowa wypowiedziane w tej sprawie tak niedawno do pielgrzymów zebranych w Częstochowie.</u>
          <u xml:id="u-50.25" who="#PoselZbigniewZielinski">Wysoki Sejmie! Przed Rządem staje jednak obowiązek stwarzania racjonalnych przesłanek podnoszenia na wyższy poziom efektywności pracy przez właściwe rozwiązania w systemie wynagrodzeń i partycypacji. Dzisiaj muszą one uzyskać powszechną akceptację, będącą potwierdzeniem sprawiedliwego podziału korzyści w relacji do wniesionej pracy zarówno w wymiarze ilościowym, jak i jakościowym, opartej na właściwym poziomie kwalifikacji zawodowych. Wynikające stąd zadania przypadają resortowi do spraw pracy, płac i spraw socjalnych, który skutecznie powinien je realizować. Mamy nadzieję, że potrafi on sprostać temu tak ważnemu i bardzo trudnemu zadaniu. Ocena społeczna prowadzonych w tym zakresie rozwiązań będzie musiała także znaleźć swoje miejsce w pracach Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-50.26" who="#PoselZbigniewZielinski">Wicepremier Kisiel zadał nam pytanie dotyczące sformułowania zadań w planie na rok przyszły. Czy mają one zakładać napięcie, które może powodować ryzyko ich niepełnego wykonania, czy powinny one opierać się na realnie zbilansowanych możliwościach, ale za to będą to zadania mniej ambitne.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>