text_structure.xml 173 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 11 min. 20 przed poł.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Obecni Przedstawiciele Rządu: Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu — Bolesław Markowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości — Julian Siennicki, Przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wojskowych — ppułk. Petrażycki.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 127 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 128 posiedzenia leży w biurze Senatu do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają senatorowie Kaniowski i Kopciński. Listę mówców prowadzi s. Kopciński.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Porządek dzienny Panowie otrzymaliście, zmienia się on o tyle, że punkt siódmy: Sprawozdanie o projekcie ustawy o stosunkach służbowych nauczycieli spada, ponieważ nie jest załatwiony w komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do porządku dziennego. Punkt 1 sprawozdanie Komisji Gospodarstwa Społecznego o projekcie ustawy w sprawie uzupełnienia art. 1 ustawy z dnia 10. IV. 1924 r. w przedmiocie zakazu wywozu ropy poza obszar celny Państwa (odbitka nr 417). Jako sprawozdawca głos ma s. Długosz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SDługosz">Wysoki Senacie! Komisja Gospodarstwa Społecznego uchwaliła zapowiedzieć zmiany do projektu ustawy w sprawne uzupełnienia art. 1 ustawy z dnia 10.1V.1924 r. w przedmiocie zakazu wywozu ropy poza obszar celny Państwa. Proszę w imieniu Komisji Gospodarstwa Społecznego o uchwalenie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Protestu nie słyszę, uważam wniosek za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy, określającej właściwość sądów w sprawach o przestępstwo, przewidziane w art. 51 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej ż dnia 14 listopada 1924 r. o prawie czekowem (odbitka nr 419). Jako sprawozdawca głos ma s. Baliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SBaliński">Wysoki Senacie! Projekt tej ustawy uzupełnia lukę, która była w nowej ustawie czekowej, ogłoszonej w 19124 r., gdzie wprowadzono nowe pojęcie pewnego występku czy przekroczenia, dotyczącego naruszenia przepisu prawa o czekach. Tymczasem w tej samej ustawie nie przewidziano jakiemu sądowi, wogóle jakiej władzy podlegają ci, którzy naruszą te przepisy. Ponieważ zaś w różnych dzielnicach obowiązują inne przepisy karne w tych sprawach, przeto rozmaite władze sądziły te przekroczenia, więc w Kongresówce np. sądy okręgowe, sądy powiatowe w Małopolsce, a w Poznańskiem nawet władze administracyjne. Wobec tego zaszła potrzeba uzgodnienia właściwości władz sądowych, którym mają podlegać te przekroczenia ustawy czekowej i Sejm na wniosek Rządu zupełnie słusznie uchwalił, żeby odtąd te przekroczenia, jako niezbyt wielkiej wagi były rozważane przez sądy powiatowe, respective przez sądy pokoju danej dzielnicy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#SBaliński">W ostatnim ustępie art. 1 wniósł Sejm, żeby te występki w dzielnicy małopolskiej zgodnie z kodeksem i procedurą tej dzielnicy nosiły nazwę przekroczeń, co ma pociągnąć za sobą pewne skutki natury proceduralnej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#SBaliński">Komisja Prawnicza uznaje, że ta nowela do ustawy czekowej jest słuszna i wnosi, ażeby Wysoki Senat zechciał przyjąć ustawę bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#SBaliński">Zwracam uwagę na omyłkę drukarską, mianowicie w ostatnim artykule jest powiedziane: „Ustawa niniejsza wchodzi w życie po upływie trzech dni po jej ogłoszeniu”, powitano zaś być: „od jej ogłoszenia Jest to omyłka drukarska, która może być później przez Sejm i Dziennik Ustaw poprawiona bez specjalnej uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się więcej nie zgłosił. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez zmiany. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi większość — ustawa bez zmiany przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowej o projekcie ustawy o medalu pamiątkowym za wojny o utrwalenie niepodległości i zabezpieczenie granic Ojczyzny (odbitka nr 418). Głos ma s. Kiniorski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SKiniorski">Wysoki Senacie! Przedstawiam ustawę, przedłożoną przez Rząd i uchwaloną przez Sejm dnia 27 marca 1926 r. o medalu pamiątkowym za wojny o utrwalenie niepodległości i zabezpieczenie granic Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#SKiniorski">Ministerstwo Spraw Wojskowych i Rząd wychodzili z założenia, że obok ludzi, którzy posiadają odznaczenia, uzyskane na polu walki za czyny wyjątkowej odwagi, ordery Virtuti Militari i Krzyż Walecznych, jest duża warstwa ludzi, którzy brali udział czynny współdziałając w czasie wojny naszej o niepodległość j dotychczas niema specjalnych odznaczeń, któreby mogły ten udział upamiętnić.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#SKiniorski">Otóż w tym cech została przedstawiona ustawa o medalu wojskowym, dla przekazania pamięci potomnych wysiłku narodu o utrwalenie niepodległości i zabezpieczenie granic Ojczyzny w wojnie między 1918–1921 r. Medal ten pamiątkowy ma według art. 2 być wybity w brązie, posiadać na stronie prawej rysunek orła ze skrzydłami, wniesionemi do góry, i krzyżem orderu Virtuti Militari zawieszonym na wstędze na szyi. Po bokach daty: 1918–1921 r. Na odwrotnej stronie w wieńcu dębowym dwuwierszowy napis: „Polska Swemu Obrońcy”. Medal ma być noszony na piersiach poza orderami i odznaczeniami polskiemi na niebieskiej wstążce morowej, szerokości 35 mm. o sześciu pionowych wąskich prążkach czarnych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#SKiniorski">Według art. 3 prawo do otrzymania medalu przysługuje tym, którzy w okresie od 1 listopada 1918 r. do 18 marca 1921 r.: 1) polegli lub byli ranni bez względu na czas trwania ich służby; 2) przez conajmniej trzy miesiące — pozostawali w formacjach polowych, w wykonaniu obowiązku służbowego współdziałali z Wojskiem w polu, lufo w charakterze uczestników organizacji społecznych nieśli w polu pomoc walczącym; 3) przez co najmniej sześć miesięcy pozostawali w polskiej służbie wojskowej, lub w wykonaniu obowiązku służbowego współdziałali! w akcji wojennej. Odznaki tego medalu nabywają uprawnieni na koszt własny.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#SKiniorski">Na Komisji Wojskowej wzbudzał pewne wątpliwości art. 4. Według art. 4 prawo do wybijania medali przysługuje wyłącznie mennicy państwowej. Otóż tutaj powstały wątpliwości i był projekt, aby zamiast słów „Mennicy Państwowej” napisać „przysługuje wyłącznie Państwu” z tego względu, aby Państwo mogło ten medal wybijać, jak będzie chciało i aby miało pod tym względem swobodę w swoimi wyborze. Jednakże ze względów jednocześnie zasadniczych, że Państwo i tak będzie to zawsze robiło w mennicy państwowej, jak i z tych względów, że Rząd projektuje, aby już w tym roku przed 3 maja ta ustawa była uchwalona, komisja poprawki tej nie uchwaliła i przedstawiam tutaj ten artykuł W brzmieniu uchwały sejmowej, mianowicie: „Prawo do wybijania medalu przysługuje wyłącznie Mennicy Państwowej”.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#SKiniorski">Według art. 5 prawo nadawania medalu przysługuje Prezydentowi Rzeczypospolitej. Prezydent Rzeczypospolitej przekazać może prawo nadawania w swojem imieniu Ministrowi Spraw Wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#SKiniorski">Art. 6. „Wykonanie niniejszej ustawy powierza się Ministrowi Spraw Wojskowych w porozumieniu z zainteresowanymi ministrami”.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#SKiniorski">Art. 7. „Niniejsza ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#SKiniorski">Powyższy projekt ustawy przedstawiam Wysokiemu Senatowi do uchwalenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Woźnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SWoźnicki">Wysoka Izbo! Głosować będziemy przeciw ustawie. Jesteśmy zdania, że odznaczenia wojskowe: Order Virtuti Militari i Krzyż Walecznych w zupełności wystarczają na odznaczenie tych, którzy wybitne zasługi położyli przy wywalczeniu niepodległości Ojczyzny. Wszystkie inne medale i odznaczenia używamy za zbyteczne inne medale około dotychczasowych orderów już obecnie taka atmosfera, że są bardzo poważne wątpliwości, czy ci wszyscy, którzy te ordery otrzymali, w czemkolwiek przyczynili się do powstania i odbudowania Państwa Polskiego. To są zasadnicze motywy, które nas skłaniają do głosowania przeciw teł ustawie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#SWoźnicki">Jeżeli jednak ustawa będzie przyjęta, to uważamy, że wykonanie jej powinno być takie, aby interes Skarbu Państwa nie ucierpiał. A z interesem Skarbu Państwa koliduje, mojem zdaniem, art. 4. to jest to, że prawo do wybijania tego medalu przysługuje wyłącznie mennicy państwowej. Gdyby nawet Rząd teraz, gdy ustawa będzie uchwalona, chciał oddać komuś innemu wykonywanie tych medali, to uczynić tego, nie będzie mógł dlatego, że ustawa wyraźnie przepisuje, iż to ma być wykonane przez mennicę państwową. A doszła do nas wiadomość, że wykonanie tego przez mennicę państwową będzie kosztownem i obciąży znacznie w pierwszej instancji Skarb, a następnie tych, którzy będą za te medale płacili. Jest to wydatek dość duży, albowiem projektuje się wybicie 2 milionów sztuk tego medalu, to znaczy, że dwa miliony obywateli Państwa otrzyma ten order. Jakie on będzie miał znaczenie, ozy to będzie rzeczywiście odznaczeniem zasłużonych? Czy to nie będzie faktycznie rozdaniem orderów wszystkim dorosłym obywatelom, którzy żyją w tym okresie czasu, kiedy niepodległe Państwo Polskie zostało odbudowane, to jest inna kwestia. Ale jeżeli Rząd postanowił wybić dwa miliony tych medali i jeżeli mamy pewną wiadomość, że medal tem artystycznie może być wykonany przez firmy prywatne, które zgodziły się zrobić po 1 zł. 20 gr„ a Mennica Państwowa postawiła cenę 3 złote za sztukę, to różnica 1.80 na każdym medalu przy dwóch milionach sztuk wyniesie 3.600.000 zł., któreby mogło oszczędzić Państwo. Jeżeliby obdarowani tym medalem płacili z przyjemnością po trzy złote, jako zwrot kosztów wybicia, czy jako cenę handlową za ten medal państwowy, to w każdym razie 3.600.000 zł. zostałoby w Skarbie Państwa jako dochód. Mnie się zdaje, że nawet tego drobnego stosunkowo dochodu lekceważyć nie należy, jeżeli się będzie pobierało od obywateli. Albo też trzebaby było zrobić tak, żeby sprzedawać je po rzeczywiste] cenie kosztów, to jest po 1 zł. 20 gr. tym obywatelom, którzy będą tym medalem odznaczeni.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#SWoźnicki">Na komisji p. Przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wojskowych miał przeciw temu zastrzeżenia, że jeżeliby ten artykuł został skreślony, to w takim razie każdy miałby prawo wybijać ten medal. Wybijaliby go nieudolnie, mniej artystycznie, niżby to mogło być zrobione przy takiem monopolowemi załatwieniu sprawy i mogłoby to doprowadzić do tego, że medale te byłyby brzydkie i nie odpowiadałaby swojemu przeznaczeniu. Tak jest. Jeżeli jednakże przywilej wybijania tych medali damy nie mennicy państwowej, ale Państwu i zażądamy wyraźnie, aby Państwo ogłosiło na wybicie tego medalu konkurs, żeby on odpowiadał wymaganiom artystycznym, i powierzyło monopol wykonania czy to mennicy państwowej, czy jakiejś prywatnej firmie, która zaofiaruje Państwu daleko korzystniejsze warunki, to byłoby załatwieniem sprawy bardzo racjonalnemi zgodnem z interesem Skarbu Państwa. Dopiero w końcu dyskusji na Komisji Spraw Wojskowych zostaliśmy powiadomieni, że czy uchwalimy, że to ma Państwo załatwiać czy mennica państwowa, to w każdym razie monopol otrzyma mennica państwowa, a to dlatego, że sprawa jest prawie załatwiona; gdyż 3-go maja te medale mają być rozdane i do tej daty kwestia będzie rozwiązana, o konkursie więc nie może być mowy. Jeden z p. senatorów informował mnie, że podobno w starostwach tuż są te medale, a Więc postawieni jesteśmy przez Rząd, jak zwykle, w sytuacji przymusowej, że musimy się zgodzić na wykonanie tych medali po 3 zł. i na zwrot tych 3-złotówek mennicy państwowej, która w ten sposób będzie miała zarobek na to, żeby mogła obdarzać wysokiemi renumeracjami swoich kierowników. Bo niedawno, na skutek naszego żądania; Najwyższa Izba Kontroli zawiadomiła nas, że wszelkie przedsiębiorstwa państwowe, takie, jak mennica, lub monopole obdarzają swoich kierowników tak wysokiemi randze racjami, że te, o których mówiliśmy z tej trybuny, podczas rozprawy o remuneracjach są znikome wobec tych, które tam się otrzymuje. Więc jeżeli mennica państwowa chce tego dużego zarobku, to ze swego punktu widzenia mają rację ci panowie, którzy się domagają, ale nam się zdaje. że z państwowego punktu widzenia, załatwianie sprawy w ten sposób jest wysoce niewskazane. Dlatego zgłaszamy wniosek, ażeby arf. 4 brzmiał jak następuje: „Prawo do wybijania medalu przysługuje wyłącznie Państwu”, a od Państwa spodziewać się będziemy. że na wykonanie tego medalu będzie ogłoszony konkurs i to, co będzie ponad — 1 zł 20 gr. t. j. ponad te cenę, którą nam tu Pośrednio zaofiarowano, wpłynie do kasy skarbowej, a nie do kasy mennicy państwowej na ewentualne remuneracje dla jej kierowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Głos ma przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wojskowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSprawWojskowychppłkPetrażycki">Wysoka Izbo! Nie mogę zgodzić się z tezą p. s. Woźnickiego, który uzasadniał swój negatywny stosunek do sprawy medalu obawą możliwości otrzymania tego odznaczenia przez tych, którzy nań nie zasługują. Obawy przed pewnymi błędami nie mogą zdaniem mojem obalać samej zasady, bo gdybyśmy stanęli konsekwentnie na stanowisku p. s. Woźnickiego, to musielibyśmy się wyrzec szeregu poczynań pożytecznych z punktu widzenia państwowego, a więc musielibyśmy np. stanąć na stanowisku, że ponieważ ordery J odznaczenia w niektórych wypadkach są nadawane ludziom niezasłużonym, zatem należy skasować wogóle ordery i odznaczenia: tej konsekwencji p. s. Woźnicki jednak nie wyciąga,.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSprawWojskowychppłkPetrażycki">Miałem zaszczyt na Komisji Wojskowej obszerniej uzasadniać, dlaczego medale, ordery i odznaczenia mają prawo obywatelstwa. Wskazywałem, że ta instytucja jest jednym z dodatkowych czynników stwarzania w duszy ludzkiej motywów pożytecznej pracy z państwowego punktu widzenia, że nieliczenie się z temi właściwościami psychiki ludzkiej jest to wyrzekanie się korzystania z tych cech dla celów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSprawWojskowychppłkPetrażycki">Tyle co do zasadniczej strony zagadnienia. Co się zaś tyczy sprawy art. 4, mianowicie tego, ażeby prawo wybijania medalu posiadało, jak chce p. s. Woźnicki, wyłącznie Państwo, to nie mam nic przeciw temu, wskażę jednak tylko na trudności natury praktycznej. Mianowicie spowodowałoby to odroczenie decyzji Izb ustawodawczych. Rządowi zaś chodzi O to, ażeby już do dnia 3 maja sprawa była definitywnie rozstrzygnięta P. s. Woźnicki nie ma racji, obawiając się. że prawo uzyskane przez mennicę państwową nie da należytej gwarancji artystycznego wykonania medalu. Zaznaczyłem na Komisji Wojskowej, że w sprawie tej będzie urządzony konkurs, że sprawa ta będzie należycie zbadana i rozpatrzona; i najkategoryczniej stoję na tem stanowisku, że wykonanie właśnie przez mennicę państwową daje gwarancję artystycznego wykonania medalu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSprawWojskowychppłkPetrażycki">Proszę Wysoką Izbę o uchwalenie ustawy w brzmieniu przyjętem przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się już nie zgłosił. Jest jedyna poprawka s. Woźnickiego, ażeby zamiast art. 4-o w tymczasowem brzmieniu wstawić inne brzmienie: „Prawo do wybijania medalu przysługuje wyłącznie Państwu”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Ponieważ biuro ma wątpliwości, po której stronie jest większość, musi nastąpić głosowanie przez drzwi. Proszę Semaforów którzy są za poprawką s. Woźnickiego, aby przeszli przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Wynik głosowania następujący: za poprawką głosowało senatorów 34, przeciw — 33. Poprawka zatem przeszła. Proszę Senatorów, którzy są za całą ustawą, aby wstali. Stoi większość — ustawa przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Bojko.)</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjnej i Samorządowej o projekcie ustawy w sprawie przyłączenia gmin wiejskich!, wchodzących w Skład powiatu jednego województwa do przyległego powiatu województwa drugiego (odbitka Nr. 416).</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#Marszałek">Głos ma s. Kierczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SKierczyński">Wysoki Senacie! Komisja Administracyjna poleciła mi zreferować ustawę w sprawie przyłączenia gmin wiejskich, wchodzących w skład powiatu jednego województwa do przyległego powiatu województwa drugiego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#SKierczyński">Za ustawą tą przemawia wiele argumentów, a przedewszystkiem to, że dotąd niema ustawy szczegółowej o podziale administracyjnymi Państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#SKierczyński">Usiłowania Rządu, by przeprowadzić zmiany terytorialne powiatów, natrafiają na trudności formalnej natury, ponieważ ustawy o organizacji władz administracyjnych, uchwalone przez Sejm Ustawodawczy, stoją temu na przeszkodzie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#SKierczyński">Rząd nie wystąpił ze swoim projektem ustawy, należy zaś uczynić zadość słusznym prośbom mieszkańców poszczególnych! powiatów, leżących na pograniczu dwóch województw celem uzyskania zgodnego z potrzebami ludności przydzielenia gmin do najbliższych powiatów.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#SKierczyński">Wobec tego Komisja Administracyjna Wnosi o przyjęcie projektu ustawy, uchwalonego przez Sejm bez zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WicemarszałekBojko">Nikt więcej głosu nie żąda. Proszę Senatorów, którzy są za tą ustawą, aby wstali. Stoi większość. Ustawa jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WicemarszałekBojko">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o wniosku s. Osińskiego i kol. W sprawie zabezpieczenia oszczędności wychodźctwa polskiego (odbitka Nr 404).</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WicemarszałekBojko">Głos ma s. Osiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SOsiński">Wysoki Senacie! Dnia 18 lutego r. Ib. wpłynął do Senatu wniosek o zabezpieczenie oszczędności wychodźctwa polskiego; wniosek ten został przekazany Komisji Skarbowo Budżetowej. Czem jest wychodźctwo dla Polski, nie będę z tej trybuny dowodził; Wysoki Senat wychodźstwem interesował się parokrotnie, na komisjach senackich sprawa wychodźctwa polskiego często była omawiana, i z tej tu wysokiej trybuny uważam za zbyteczne dowodzić potrzeby większego zainteresowania się wychodźstwem. Chcę tylko stwierdzić, że faktycznymi przedstawicielami Polski w Państwach, w których skupiska polskie się znajdują, są przedewszystkiem wychodźcy pobliscy. Wychodźctwo polskie może oddawać wielkie usługi w ukształtowaniu się stosunków polityczno ekonomicznych między Polską a krajem, chwilowo przez nie zamieszkanym. Wychodźctwo dobrze zorganizowane nawiąże nici gospodarcze pomiędzy Polską a zagranicą. Jeszcze dwa momenty, wychodźctwo polskie z korzyścią dla kraju wykonać może i musi, wiążą się one bezpośrednio z moim referatem. Wychodźctwo polskie, ciężko pracuje na obczyźnie, ostatni grosz przesyła pozostałym w Polsce rodzinom, aby zabezpieczyć je od wypadków życiowych. Zaoszczędziwszy pieniądze, składa je W bankach lub instytucjach finansowych, by wróciwszy do kraju móc założyć własny warsztat pracy. Oszczędności te bardzo poważnie w swoim czasie a i w dobie dzisiejszej zasilały Skarb Państwa. Oszczędności wychodźctwa, ongi ściągnięcie do Polski, czy to ze Stanów Zjednoczonych czy z innych krajów, przyczyniały się w wysokim stopniu do utrzymania Polski, dały Polsce możność zagospodarowania się.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#SOsiński">Nic dziwnego, że kraje, znajdujące się w tem nieszczęśliwem położeniu, iż muszą obywateli wysyłać poza swe granice, jak Włochy, Hiszpania, interesują się oszczędnościami wychodźctwa. w interesie samych wychodźców, a nie tak, jak to ma miejsce w Polsce, gdzie oszczędności wydostaje się z rąk wychodźców, aby je zatracić. Włochy, Hiszpania i inne kraje emigracyjne interesują się oszczędnościami w interesie samego wychodźctwa i starają się, ażeby te oszczędności nie tylko się nie rozpływały, lecz wzrastały.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#SOsiński">Historia oszczędności wychodźctwa polskiego jest martyrologią. Oszczędności polskie zawsze przechodziły i przechodzą kryzys wielki.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#SOsiński">Wszystko się czyni, aby oszczędności malały, zatracały się, pośrednio, aby wychodźcę jak najgorzej usposobić dla kraju.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#SOsiński">W pierwszych chwilach istnienia Polski dziesiątki działaczy społecznych i setki różnych ludzi, nie zawsze mających na oku tylko dobro kraju, pojechało do Stanów Zjednoczonych, ażeby tam skorzystać z ofiarności robotnika polskiego i jego oszczędności przenieść do kraju. Poruszono hasła bardzo wzniosłe, mówiono na wszystkie tony o niepodległości Ojczyzny, żądano od wychodźctwa złożenia ciężko zarobionego grosza na ołtarzu potrzeb Ojczyzny; obiecywano, że Ojczyzna za to będzie mu wdzięczna, zapewniano, że grosz jego nie będzie zatamowany. Obiecując złote góry wychodźctwu polskiemu, ludzie ci jednocześnie byli nieraz głęboko przekonani, że te pieniądze zostaną tu stracone, że zaginą dla ofiarnego wychodźctwa. Pełne ofiarności społeczeństwo polskie w Stanach Zjednoczonych poszło na lep frazesów, poszło ponad możność, ci najofiarniejsi, a przeważnie najubożsi, ostatni groszy złożyli Państwu Polskiemu. Wiemy, jaki był rezultat takiego poświęcenia, wiemy, że tysiące dolarów, przedstawiających w swoim czasie bardzo poważną wartość, zostały zmarnowane i zamiast tysięcy złotych, które powinne były być zwrócone za pożyczki dolarowe, zwrócono wychodźcom śmieszne kwoty w markach polskich, które po przewalutowaniu na złote, stanowiły wartość jakiegoś jednego skromnego obiadu. Wychodźctwo polskie zostało bardzo surowo ukarane za wielkie zaufanie, jakie miało do nowopowstającej Polski. Nie należy się dziwić, że wychodźtwo jest dziś przepojone wielką goryczą do rządów polskich, a nawet do Polski. Gdybyśmy prowadzili od samego początku rozumną i uczciwą politykę emigracyjną, nie bylibyśmy zrazili wychodźców do Polski i dziś zamiast czerpać pożyczki z wielką trudnością, i upokorzeniem z banków amerykańskich, moglibyśmy je otrzymać bezpośrednio od robotników polskich. Wtedy nie podlegalibyśmy ciężkim zobowiązaniom, jakie każda pożyczka amerykańska, weźmy np. Dillona, wkłada na Polskę. Dziś to źródło pieniędzy, źródło cennej waluty wyschło, a przynajmniej wysycha.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#SOsiński">Jeżeli przejdziemy myślą do czasów krachu banków polskich we Francji, t. j. do roku zeszłego, przekonamy się, że Rząd Polski dotąd niczego się nie nauczył, że z wszystkich złych momentów j błędów, popełnianych poprzednio, nie wyciągnął zdrowych konsekwencji. Rząd polski poszedł wtedy po linii najmniejszego oporu i starał się oszczędności wychodźctwa polskiego z Francji zająć się w taki sposób, że one również zostały skompromitowane i w zupełności dopiął swego celu, gdyż zatracono we Francji około 8 milionów zł. Wprawdzie Rząd obiecuje zatracone pieniądze górników polskich im kiedyś zwrócić i zapewnia, że nikt na tym krachu nie straci. Być może, że Rząd tym razem dotrzyma słowa, ale sam fakt posyłania na teren francuski banków słabo zorganizowanych, które w konsekwencji musiały zbankrutować, i popieranie tych banków przez konsulat i instytucje państwowe skompromitowało Państwo.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#SOsiński">Po tej pierwszej kompromitacji nastąpiła druga kompromitacja, administracyjna kompromitacja. Zaczął się chaos okólników, szukanie wyjścia a zawsze nie znaleziono odpowiedniego i całkowitego rozwiązania przykrej dla wszystkich sprawy. Rezultatom nieudolnej polityki emigracyjnej Rządu na terenie francuskim było zniechęcenie ofiarnej części społeczeństwa polskiego we Francji do Polski. Bez mała nie było zaburzeń w, Lille i w Paryżu, bez mała nie posypały się kamienie z rąk polskich na konsulaty polskie. Dotychczasowa opieka rządowa, Ministerstwa Skarbu, czy innych ministerstw, wydała jak najsmutniejsze rezultaty. Byliśmy świadkami na podkomisji emigracyjnej Senatu symbolicznego umywania rąk przedstawicieli poszczególnych Ministerstw, zrzucania odpowiedzialności z jednego ministerstwa na drugie. Odpowiedzialność przerzucano jak piłkę. Nikt z Rządu nie był Winien za to, co się we Francji stało. Nic dziwnego, że na podkomisji emigracyjnej padły słowa bardzo ciężkiego oskarżenia zwrócone do Rządu.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#SOsiński">Wynik dotychczasowej polityki emigracyjnej jest jak najsmutniejszy. Czy ten stan rzeczy ma trwać nadal, czy nie należy się zastanowić nad tem, by coś zmienić w tym systemie? Czy nie należałoby wreszcie zmienić zapatrywanie na wychodźstwo, by nie było tą kurą, która znosi złote ją i a, a którą się chce jednocześnie wsadzić do garnka i spożyć? Czy nie należałoby się zastanowić i pójść w kierunku już wskazanym przez inne państwa, umiejące zorganizować swoje wychodźctwo? Obecnie wysyłamy robotników naszych już nie do Francji, albowiem rynek francuski zmniejszył swą pojemność. Pozostały nam jeszcze Algier, Kanada, Parana Argentyna i Peru. Kraje egzotyczne są bardzo ciężkie dla robotnika polskiego. Warunki klimatyczne i inne są bardzo nieodpowiednie, robotnik nasz, pracując tam zawsze z wielkim wysiłkiem fizycznym, bardzo szybko się wyczerpuje i staje się inwalidą. Przeto najwyższy czas, abyśmy się tyto robotnikiem wychodźcą zajęli uczciwiej i mądrzej. W interesie Polski leży, aby robotnik na terenach emigracyjnych nie był tylko surową siłą fizyczną, nie spełniał obowiązków białego murzyna. Należy dać mu możność stworzenia sobie własnego warsztatu pracy, dać mu możność zajęcia stanowiska społecznego wyższego, a już tem samem prestige Polski zostanie wzmocniony. Stoi pytanie, w jaki sposób należy do tego dążyć. Czy wysłać na wychodźctwo banki prywatne, aby żerowały na pracy i oszczędnościach robotnika polskiego? Czy znowu Rząd kroczyć będzie temi samemi drogami, jakimi w swoim czasie trafiał do wychodźctwa, zamieszkałego w Stanach Zjednoczonych?</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#SOsiński">Należałoby stosować metody pracy emigracyjnej, korzystniejsze dla robotnika polskiego i dla Polski. Komisja Skarbowo Budżetowa, zastanawiając się nad dotychczasową rabunkową polityką emigracyjną, przyszła do przekonania, że nadszedł najwyższy czas zerwać z dotychczasowemi metodami i pójść nowa drogą. Newa droga szłaby w kierunku sanacyjnym i pierwszym krokiem tej sanacji byłoby powołanie do pracy banku dla wychodźctwa polskiego Bank dla wychodźctwa zająłby się oszczędnościami wychodźctwa polskiego, przesyłką pieniędzy, słowem zająłby się budowaniem życia gospodarczego na wychodźctwie. Byłby podstawą finansową dla wychodźctwa obecnego i przyszłego. Projekt ten nie jest tak skomplikowany, jakby się na pierwszy rzut oka wydawało. Powstawały wątpliwości czy bank dla wychodźctwa nie miałby utrudnionej działalności na obcych terenach, czy prawodawstwa zagraniczne nie mogłyby się przeciwstawiać działalności banku dla wychodźctwa w poszczególnych państwach. Argument ten, aczkolwiek jest natury dość poważnej, jednakże nie jest rozstrzygający. Bank dla wychodźctwa polskiego stworzony z kapitałów państwowych i prywatnych, powstałby jako instytucja prywatna, a więc mógłby, opierając się na obowiązujących Przepisach prawnych. otwierać filie za granicą i tam pracować. Cała działalność Banku powinna być przeniesiona na wychodźctwo. Byłoby grzechem, żeby w Warszawie powstawała bardzo wielka centrala, licznie obsłużona przez urzędników, której rozbudowa pochłaniałaby część kapitału zakładowego. Bank dla wychodźctwa powinien rozwinąć swoją działalność na wychodźctwie, a w Warszawie istnieć w bardzo skromnej formie. Jakaby działalność bank dla Wychodźctwa prowadził i rozwijał? Pracy i warunków rozwoju miałby bardzo dużo. Dane liczbowe z Ministerstwa Pracy i Opieki Społeczne:, ściśle mówiąc z głównego urzędu emigracyjnego, podają cyfry następujące. W roku 1925 wpłynęło samych przekazów około 20 milionów dolarów i 25 milionów franków. W roku 1924 były one trochę mniejsze. Widzimy więc, że same wpływy stanowią bardzo poważne kwoty i same prowizje przez bank pobierane za przesyłki, w znacznym stopniu opłaciłyby funkcjonariuszów bankowych. Pozatem bank powinien zorganizować oszczędności polskie za granicą, a przedewszystkiem zabezpieczyć im stałą wartość wkładów.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#SOsiński">Powinien również zorganizować ruch gospodarczy też organizacji warsztatów pracy, wreszcie byłby dobrym handlowym ambasadorem Polski na terenach zagranicznych, gdyż dzięki wychodźctwu mógłby wprowadzać na rynki zagraniczne artykuły przemysłu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#SOsiński">Pozostaje pytanie, czy są potrzebne wielkie kapitały na założenie banku, dla wychodźctwa. Można pójść dwiema drogami: rozpocząć z wielkim impetem, rozbudować bank bardzo bogato, i później stanąć wobec braku kapitału obrotowego, można pójść inną drogą racjonalniejszą, a więc rozpocząć pracę tuż, od skromnych początków i rozwijać ją W miarę potrzeby. Kapitał zakładowy około 10 milionów zł. wystarczyłby w zupełności na pierwsze początki, a nawet! szczupłość kapitału zakładowego dałaby możność normalnego i racjonalnego rozwijania się banku. Ta ostatnia droga jest najlepsza, jeżeli się chce, wychodźctwo polskie, utrzymać przy Polsce, albo jeżeli się nie chce mieć go pariasem na terenach obcych, to założenie Banku dla wychodźctwa jest na to suwerenną radą. Należy bronić robotnika polskiego od zupełnego spauperyzowania się i postawienia go narówni z murzynem. Robotnik skazany na całe życie na ciągnięcie ciężkiej taczki życiowej, będzie ciężarem dla Polski i Polska na jego trudzie nic nie skorzysta, ani finansowo, ani moralnie, a prestige Polski, na takim stanie codziennie tracić będzie, Polska postawiona będzie narówni z Liberią, czy innym krajem egzotycznym.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#komentarz">(Marszałek obejmuje przewodnictwo.)</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#SOsiński">Chcę jeszcze poruszyć inny projekt, podany do mojej wiadomości przez jednego z panów senatorów. A więc o ileby się nie dało założyć banku dla wychodźctwa, to należałoby przystąpić do zrealizowania kas spółdzielczych. Jest to pomysł również szczęśliwy. Komisji Skarbowo-Budżetowej szłoby jednak o to, aby wychodźctwo było związane nie tylko nicią moralną z Polską, lecz żeby było jednocześnie związane z krajem bardzo mocnemi węzłami ekonomicznemi. Takie związanie wychodźctwa spełnić może jedynie bank dla wychodźctwa. To też, wychodząc z tego założenia, Komisja Skarbowo-Budżetowa powzięła jednomyślnie następujące rezolucje :</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#SOsiński">1)„Senat wzywa Rząd do opracowania projektu ewentualnego wprowadzenia w życie banku dla wychodźctwa polskiego o kapitale rządowo-prywatnym”.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#SOsiński">2)„Senat wzywa Rząd do przedstawienia w najbliższym czasie sprawozdania o przedsięwziętych zarządzeniach celem zabezpieczenia w przyszłości wychodźctwa polskiego od ewentualnych strat ekonomicznych”.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#SOsiński">Proszę o uchwalenie tych rezolucyj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt więcej się nie zgłosił. Komisja wnosi o przyjęcie rezolucyj. Proszę Senatorów, którzy są za temi rezolucjami, aby wstali. Stoi większość, rezolucje przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do ostatniego punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej i Prawniczej o projekcie ustawy o opłatach stemplowych (druk sejm. nr. 2326 i druk Senatu nr. 27). Głos ma s Glogier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SGlogier">Wysoki Senacie! Dzielnice Polski są poddane bardzo różnorodnym przepisom co do opłat stemplowych, a więc: przepisom przedwojennym władz zaborczych, przepisem władz okupacyjnych i wreszcie bardzo licznym przepisom fragmentarycznie wydawanym w okresie własnej państwowości! przez władze polskie. Taka mnogość i różnorodność przepisów o opłatach stemplowych z jednej strony utrudnia niesłychanie orientowanie się w odnośnych przepisach osobom, które mają z tem do czynienia, i z drugiej strony wywołuje chaos i zamieszanie w stosunkach międzydzielnicowych. Z tego względu sprawa wprowadzenia jednolitej ustawy o [nieczytelne] Która projekt rządowy rozpatrywała.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#SGlogier">Znane są koleje projektu rządowego. Chociaż projekt ten niewątpliwie zawierał pewien obmyślimy i Konsekwentnie przeprowadzony system [nieczytelne], jednak spotka się z Krytyką, zarówno pod względem moralnym, ponieważ w. projekcie tylko część ogólna była artykułowana, a część szczegółowa była ujęta w formie tabelaryczną, jak i pod względem merytorycznym, gdyż, jak widzimy, późniejszy projekt sejmowy w wielu szczegółami oparł się na tej zupełnie słusznej zresztą zasadzie, ze dochód baroku nie zawsze pochodzi z wysokich stawek opłaty stemplowej, lecz że przeciwnie często, zwłaszcza, gdy (togo wymaga życie gospodarcze, niższa skala opłaty może powodować większe wpływy z 10 kas skarbowych. Po bardzo wytężonej 8-miesięcznej pracy podkomisji, złożonej z 5 znawców) odrębnych warunków) dzielnicowych, wyłoniony został nowy, projekt, projekt który stał się substratem rozwiązań Sejmu i dzisiejszych Senatu. Projekt ten. pod względem formalnym ma formę artykułowaną wszystkich bez wyjątku przepisów, zarówno części ogólnej, jak i szczegółowej; pod względem objętości jest trzy razy mniejszy od projektu rządowego, zaś dl pod względem samego układu ma tę dużą zaletę w porównaniu z projektem rządowym, że odnośne przepisy, mogą być zrozumiane każdy oddzielnie, bez potrzeby, zaznajamiania się z całokształtem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#SGlogier">Projekt opracowany przez podkomisję, został zmodyfikowany, 1 poprawiony przez Komisję Skarbową Sejmu i następnie uchwalony, w trzeciem czytaniu przez Sejm w dn. 12 tego rb., Niech mi wolno będzie na tem miejscu podkreślić te niesłychanie trudne warunki prac Senatu, w jakich zwłaszcza przy ustawach dużych, do jakich niewątpliwie należy ustawa o opłatach stemplowych, musimy stosować się do konstytucyjnie zakreślonego nam okresu dwumiesięcznego. Proszę wierzyć, że połączone komisje i ja, jako referent, dołożyliśmy wszelkich starań, aby pracę wykonać jak najlepiej. Jednakowoż niewątpliwie ten krótki okres czasu, jakim Senat rozporządza przy rozpatrywaniu wielkich zwłaszcza ustaw, może odbić się ujemnie na jakości pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#SGlogier">Rezultat prac połączonych komisji jest ujęty w sprawozdaniu w druku nr 27, w którem jako referent starałem się jak najzwięźlej i najdokładniej umotywować wszelkie poprawki wprowadzone przez połączone komisje. Z tego powodu, żeby nie zabierać Panom drogiego czasu, będę o ile możności skracał obecne moje przemówienie.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#SGlogier">Na wstępie zaznaczam, że w druku nr 27 Wkradły się dwie pomyłki drukarskie, które niniejszem prostuję. Mianowicie na str. 1 w ust. 1 punkt 1) jest powiedziane: „obniżenia opłaty od pism, stwierdzających sprzedaż karłowatego gospodarstwa” i t. d. do „0,2%”. Otóż powinno być nie do „0,2%”, lecz do „1%”Odnośna poprawka w drugiej części sprawozdania jest wydrukowana bez błędu. Druga pomyłka jest w punkcie f) ust. 4, W którym należy skreślić wyrazy: „w sądach polubownych”, gdyż przepisy o spoczywaniu postępowania dotyczą wogóle spoczywania postępowania w sądach, nie tylko postępowania w sądach polubownych.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#SGlogier">Komisje Skarbowo-Budżetowa i prawnicza, którym przekazano niniejszą ustawę, wyłoniły z grona swego podkomisję i na podstawie jej wniosków dokonały swojej pracy. Pozatem projekt ustawy był poddany rozważeniu istniejącego przy Komisji Prawniczej na mocy ant. 57 regulaminu obrad Senatu Komitetu techniki ustawodawczej na podstawie wniosków tego Komitetu, jak również na podstawie zauważonych stylistycznych, drukarskich i innych omyłek został wprowadzony szereg zmian formalnych, które w sprawozdaniu noszą ogólną nazwę poprawek stylistycznych i które bliższego umotywowania nie wymagają.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#SGlogier">Komitet językowy, dążył do uzgodnienia i usunięcia różnorodności w terminologii! ustawy, do usunięcia niezrozumiałych nowotworów językowych jąkato „Wtórnik”, albo „licytacyjny” jako przymiotnik i) t. p., wreszcie postawił wniosek, dotyczący art. 8, mianowicie, ażeby przepis tego artykułu o złotych w złocic przenieść z części ogólnej do części trzeciej, do rozdziału „przepisy końcowe”. Przystępując obecnie do krótkiego przedstawienia Panom poszczególnych przepisów ustawy oraz zmian, jakie komisje do tych przepisów proponują, zaznaczam, że rozpatrywana ustawa jest ujęta w trzy części : pierwsza część obejmuje postanowienia ogólne, druga część postanowienia szczegółowe, właściwie szczególne, ostatnia — przepisy końcowe.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#SGlogier">Rozdział pierwszy części pierwszej obejmuje przepisy co do przedmiotu opłat stemplowych. A więc opłacie stemplowej podlegają pisma i wymienione W ustawie czynności prawne; umowy notowane przez maklerów, przez f. zw. karty umowne, dotyczące transakcji giełdowych, zawartych na giełdach towarowych, wszelkiego rodzaju przetargi, sprzedaż papierów wartościowych, jeżeli jeden z kontrahentów wykonywa czynności bankierskie, najem skrzynek depozytowych, wpłaty i wypłaty dokonywane w zakładach ubezpieczeń, wpłaty członków na udziały we współdzielniach, spółki oraz Inne zrzeszenia mające siedzibę za granicą, co do kapitału przeznaczonego do działalności! w Polsce. To są te czynności prawne, które nawet zawarte ustnie, stanowią obiekt opłaty. Następnie w tymże rozdziale są wskazane inne ogólne zasady, jako to. że pismo, które stwierdza kilka czynności prawnych podlega opłacie od każdej czynności z osobna; że od pism, sporządź on tych w kilku egzemplarzach, opłata pobiera się raz jeden; że pismo. które stwierdza umowę o zniesieniu istniejącego między stronami stosunku prawnego j powstaniu nowego, podlega opłacie jedynie od nadwyżki i zależnie od rodzaju tego nowego stosunku. Należy wyjaśnić, że pisma, które stwierdzają tylko rozwiązanie stosunku prawnego, a więc rozwiązanie dzierżawy czy rozwiązanie spółki, żadnemu stemplowi nie podlegają.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#SGlogier">W art. 5 jest przepis, że pisma, sporządzone zagranicą, podlegają przepisom ustawy, o ile dotyczą przedmiotu znajdującego się W Polsce, albo gdy zobowiązanie pismem stwierdzone, ma być wykonane w Polsce. Podkomisja proponowała, ażeby zdanie ostatnie tego artykułu utrzymać, choć W nieco zmienionej formie, mianowicie, żeby pisma, sporządzane przed konsulem obcego państwa w Polsce, były uważane za sporządzane zagranicą. Połączone Komisje uznały dodatek ten za zbędny w tem rozumieniu, że rzecz ta mieści się już w pierwszej części art. 5.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#SGlogier">Rozdział 2 części 1 zawiera przepisy, dotyczące sposobu obliczania opłat stemplowych, a więc przedewszystkiem jest postawiona zasada, że za podstawę wymiaru zależy wziąć wartość przedmiotu podaną przez podatnika, oprócz pism stwierdzających przejście własności na papiery wartościowe, do których ma zastosowanie kurs giełdowy, i pism dotyczących przejścia własności nieruchomości, do których rozpatrywana ustawa w art. 12 wprowadza instytut t. zw. szacunków prawnych.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#SGlogier">W art. 7 jest przewidziany wypadek, że jeżeli w zamian za odstąpienie prawa własności przekazuje się do zapłaty pewne zobowiązania, pewne długi hipoteczne, lub coś podobnego, to wtedy suma, która ma służyć za podstawę wymiaru, nie może być niższa od sumy tych zobowiązań. W art. 8 jest przewidziane ustalenie wartości pod względem stemplowym dla papierów wartościowych. W Komisji była podnoszona kwestia, co się stanie w wypadku, gdy na najbliższej terytorialnie giełdzie polskiej nie było notowania w ostatnich trzech dniach poprzedzających sporządzenie czynności prawnej. Podkomisja proponowała. ażeby „trzy dni” zmienić na „ostatnie trzy razy”, jednakże połączone komisie postanowiły pozostawić tekst sejmowy w tem rozumieniu, że gdy takiego notowania w trzech dniach, poprzedzających zawarcie transakcji, nie było, to zgodnie z następnem zdaniem ust. 1 art 8 wartość papierów może być ustalona w inny sposób, a wiec na podstawce Izby handlowo-przemysłowej lub innej organizacji gospodarczej, która ma prawo wskazać rozporządzenie wykonawcze. Ust. 2 art. 8, jak to już miałem zaszczyt przedstawić, zgodnie z wnioskiem Komitetu Techniki Ustawodawczej przeniesiono jako nowy artykuł 175 do przepisów części 3-ciej. Następne artykuły dotyczą wypadków, jeżeli świadczenie, którego wartość ma służyć za podstawę wymiaru, nie może być co do ilości oznaczono przy sporządzaniu pisma i jak również dotyczą świadczeń periodycznych. Odnośne przepisy są sformułowane najzupełniej jasno i żadnych wątpliwości nie nastręczają.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#SGlogier">Bardzo ważny jest przepis arb. 11, który przy zobowiązaniach, mających trwać dłużej niż 5 lat na żądanie podatnika pozwala przyjąć za podstawę wymiaru sumę, obliczoną za pierwszy okres tylko pięcioletni, a po upływie tego czasu, na następne pięciolecia ustalać dalszy wymiar.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#SGlogier">Zasadniczym pod! względem samej konstrukcji ustawowej jest art. 12, który wprowadza instytut t. zw. szacunków prawnych, w niektórych dzielnicach Polski dotąd nieznany. W Kongresówce znamy ten instytut, który miał na względzie ustalenie przeciętnej możliwie niskiej skali poniżej której nie można już przyjąć podstawy wymiaru dla opłat stemplowych. Na przykład nieruchomość może być sprzedana i za cenę niższą od sumy, wykazanej przez szacunek prawny, jednakowoż opłata w każdym razie pobiera się od szacunku prawnego. Rozumie się. że przy normalnych warunkach Instytut szacunków prawnych miał realną podstawę i znaczenie. Można było wyprowadzić przeciętną skalę dla wartości nerwicowości w danym czasie i miejscu i wskazać, że już poniżej stempel pobrany być nie może. W obecnym okresie płynności samego pojęcia wartości rzeczy nieruchomych, jak również wahań walutowych, jakim niestety jeszcze podlegamy, prawdopodobnie szacunki prawne nie osiągną zamierzonego celu i być może nawet, że Minister Skarbu niebardzo pośpieszy się z ogłoszeniami podstaw, na których ma się opierać wprowadzona w ustawie inowacja. wobec czego właściwie podstawa wymiaru będzie suma wskazana przez podatorkat. Niestety jeszcze bardzo często ujawnia się u nas chęć ukrywania istotnej reny sprzedażnej, hamowana jedyne przepisami karnemi, w ustawie przewidzianemi W tymże art. 12 Komisja proponuje może stylistyczną a może merytoryczna poprawkę. dotyczącą stosowania przepisów ustawy do pocić o prawnych nieruchomościach z dodaniem wyrazu „jednym”. ażeby nie było wątpliwości co do. że wyliczenie tego. ma być dla opłat stemplowych uznane za nieruchomości, jest nie przykładowe lecz ekskluzywne.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#SGlogier">Rozdział trzeci, obejmujący przepisy, dotyczące określenie tego, kto jest obowiązany do uiszczania opłat stemplowych, żadnych uwag nie nastręczała Rozdział czwarty, dotyczący samej techniki uiszczania opłat stemplowych, przeprowadza zasadę jaknajdalszych ułatwień, ażeby podatnik miał możność uiszczenia opłaty w sposób dla siebie najdogodniejszy, i daje podatnikowi możność wybrania tej lub innej drogi uiszczania opłaty stemplowej z zastrzeżeniem nielicznych jedynie wyjątków.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#SGlogier">Do art. 20 Komisja proponuje Wprowadzić zmianę umotywowaną w punkcie a) ustępu 4 sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#SGlogier">Art. 23 ustala sposoby prawidłowego kasowania znaczków stemplowych. Połączone komisje, wychodząc z założenia, że powierzchnia zajmowana zwykle przez znaczki stemplowe jest niewielka, proponują tę zmianę, ażeby kasowanie odbywało się przez przepisanie znaczków początkowymi lub końcowemi „wyrazami” a nie „wierszami” tekstu, oraz żeby za prawidłowe kasowanie było uznane przepisanie znaczków stemplowych podpisami stron, stwierdzającemi zawarcie umowy.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#SGlogier">Należy następnie kilka słów powiedzieć o art. 27, który po raz pierwszy ujmuje przepis, który wywołał niesłychane poruszenie umysłów, a może metyle poruszenie umysłów, ile bardzo zaciekłą akcję dwustronną, z jednej strony adwokatury i z drugiej strony notariatu Małopolskiego. Proszę Panów, ja nad tą masą memoriałów, odpowiedzi na memoriały, a nawet niepodpisanych enuncjacyj, któreśmy otrzymali nie chcę się zatrzymywać, ponieważ połączone komisje postanowiły tekstu sejmowego pod tym względem nie zmieniać, ja zaś jako referent nie mam prawa tej kwestii tutaj wznawiać. Jednakowoż uważam za swój obowiązek wyrazić z tego miejsca żal, że poruszona sprawa została, zarówno przez jedną jak i przez drugą stronę, potraktowana i podana w formie objawów zaciekłej walki zawodowej, przez co niewątpliwie uległa znacznemu obniżeniu zarówno argumentacja, jak i przytaczane przez adwokatów i notariat wskazania dowodowe, często niezupełnie ścisłe.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#SGlogier">Poprawkę podkomisji, aby nie utrzymywać na terenie b. zaboru austriackiego odrębności co do sposobu pobierania opłat stemplowych przez notariuszy podjął jako poprawkę mniejszości s. Banaszak. Zastrzegam się jako referent, że ponieważ poprawka ta nie jest uzupełniona w szczegółach, więc w razie przyjęcia samej zasady, należałoby odpowiednio przerobić tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#komentarz">(Ś. Banaszak: W myśl podkomisji.)</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#SGlogier">W myśl tego, jak uchwaliła podkomisja.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#komentarz">(S. Banaszak: Tak ją też rozumiałem.)</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#SGlogier">Co do działu sądów oraz innych urzędów w poborze opłat stemplowych proponowane zmiany są bądź czysto formalne, bądź dostatecznie umotywowane w sprawozdaniu Komisyj.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#SGlogier">Rozdział VI dotyczy przepisów o nadzorze. Proponowane tu są niektóre zmiany, idące w dwóch kierunkach. Przedewszystkiem zmiana, ażeby przy zaświadczeniach zgodności odpisów lub tłumaczeń była stwierdzona nie tylko ilość, ale i sposób uiszczenia opłaty stemplowej i następnie, ażeby przepis art. 35 był ujęty w tej formie, że urząd państwowy i sąd mają obowiązek nie stwierdzać, lecz jedynie zauważyć, że opłaty nie uiszczono. Zauważenie takie może być nawet merytorycznie błędne, mimo to zarówno sąd jak i urząd państwowy prześle zakwestionowany dokument do urzędu skarbowego. Drugi ustęp art. 36 Komisje postanowiły skreślić, jako zbędny. Ja osobiście uważałbym ten artykuł za potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-17.23" who="#SGlogier">Pozatem zmiany w rozdziale o nadzorze ojczyzną samego wykonania nadzoru co do możności zabierania pism jako przyszłych dowodów rzeczowych. Poprawka, proponowana przez komisję, ma na celu przedewszystkiem ograniczyć tę możność wyłącznie do wypadków, kiedy przepisy o nadzorze upoważniają władze nadzorcze do przeprowadzenia rewizji pozatem ma na celu, aby zabierać dokumenta można było tylko wtedy, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie naruszenia przepisów w opłatach stemplowych, i wreszcie ma na celu wyłączyć od możności zabierania jako dowodów rzeczowych pism, przechowywanych u notariuszy, w archiwach notarialnych i w zbiorach dokumentów wieczystych.</u>
          <u xml:id="u-17.24" who="#SGlogier">Co do rozdziału 7, zawierającego przepisy o naruszeniach przepisów o opłatach stemplowych, połączone komisje po dłuższych debatach doszły do przeświadczenia, że odnośne artykuły 39, 40, 41,42 należy wprost przeredagować i zasadniczo zmienić ich merytoryczne znaczenie. Dokładne umotywowanie tych zmian jest ujęte w punkcie 3 na str. 2 rozdanego Panom sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-17.25" who="#SGlogier">Pewną dyskusję wywołał może naogół mało sympatyczny, ale jednak konieczny przepis art. 44, który wprowadza możność ustanawiania nagród dla tych, którzy się przyczynią do wykrycia nadużyć stemplowych. Co do skreślenia tego artykułu jest postawiony wniosek mniejszości, ale komisje, wzorując się na odnośnych przykładach w ustawach o opłatach celnych i t. p., uznały za konieczne przepis ten utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-17.26" who="#SGlogier">Przepisy rozdziału 8, specjalnego omówienia nie wymagają, pozatem przez „domowników”, który to termin użyty jest w ustępie 2 art. 50. należy rozumieć oczywiście domowników małoletnich, dzieci, któreby nie mogły lub nie umiały zawiadomić o tem, że otrzymały doręczenie, lecz domowników dorosłych.</u>
          <u xml:id="u-17.27" who="#SGlogier">W ten sposób, proszę Panów, wyczerpałbym te jak najkrótsze uwagi, dotyczące części pierwszej, Obecnie przejdę do części drugiej, która obejmuje szczegółowe przepisy, dotyczące poszczególnych opłat od rozmaitych pism, stwierdzających różne akty prawne.</u>
          <u xml:id="u-17.28" who="#SGlogier">Rozdział 10 dotyczy pism, mających za przedmiot przejście własności nieruchomej. Pod względem skali opłat w tym; rozdziale przewidzianych, Komisja proponuje, uzupełnienie ust. 3 art. 58 następującem zdaniem: „Takiejże opłacie”. — to jest opłacie 1% — „podlegają pisma, stwierdzające sprzedaż karłowatego gospodarstwa celem uzupełnienia innego karłowatego gospodarstwa, jeżeli nabywca uprawniony jest do korzystania z kredytu na zasadzie ustępu drugiego art. 74 ustawy z dnia 28 grudnia 1925 r. o wykonaniu reformy rolnej (Dz. Ust. R. P. z 1926 r. Nr 1, poz. 1)”. Proszę Panów, do tej poprawki w porozumieniu z wnioskodawcą i podzielając najzupełniej konieczność korektywy, zgłaszam sprostowanie, niezmieniające sprawy merytorycznie, tylko mające na celu wskazać, że ulga zniżająca opłatę odnosił się do wypadku, gdy sprzedawcy karłowatego gospodarstwa przyznano kredyt na zasadzie owego art. 74, który właśnie ma na względzie sprzedawcę a nie nabywcę, że musi istnieć nie samo uprawnienie do korzystania z kredytu, ale konkretny fakt, że sprzedawcy kredyt taki przyznano. Zauważam, że zmiana zaproponowana do art. 58, a także części art. 63, mająca na celu uniemożliwienie w pewnych wypadkach pobrania dwukrotnie opłaty stemplowej w jazie kilkakrotnego zadokumentowania przejścia własności, dotyczy głównie przewłaszczeń w b. zaborze niemieckim.</u>
          <u xml:id="u-17.29" who="#SGlogier">W art. 60 połączone komisje uważały za wskazane przedłużyć termin przewidziany w tym artykule z 6 tygodni do 4 miesięcy, dlatego, że w razie spoczywania postępowania w ciągu 3 miesięcy, według prawa procesowego w b. zaborze austriackiem, żadna ze stron nie ma możności wyznaczyć nowego terminu rozpatrywania sprawy.</u>
          <u xml:id="u-17.30" who="#SGlogier">Co do pism tyczących się praw do ciał kopalnych, Komisje proponują obniżenie stawki odnośnych opłat z 1% do 1 1/2% ze względu na konieczność popierania rodzimego przemysłu naftowego.</u>
          <u xml:id="u-17.31" who="#SGlogier">Rozdział 12 dotyczy pism stwierdzających sprzedaż i zamianę rzeczy ruchomych. W tym rozdziale komisje proponują zmianę co do art. 69 punkt 1, żeby uznać za wolne od opłaty stemplowej pisma stwierdzające rachunki kupieckie na sumę nie przewyższająca 30 złotych nie zaś 20 zł. jak chce uchwała Sejmu. Następnie zmianę punktu 3 tegoż artykułu, mającą na celu ułatwienie czynności o charakterze arbitrażowym, a mianowicie, żeby sprzedaż wszelkiego rodzaju znaków płatniczych, nie tylko monet zagranicznych, była również wolna od opłat.</u>
          <u xml:id="u-17.32" who="#SGlogier">Następnie w uzasadnieniu poprawki trzeciej do art. 72 konieczne jest zaznaczyć, że w tych wypadkach niema zastosowania ust. 1 art. 14, gdyż inaczej przy zastosowaniu tego artykułu rachunki kupieckie dopiero od 50 zł, byłyby wolne od opłat.</u>
          <u xml:id="u-17.33" who="#SGlogier">Rozdział trzynasty, dotyczący przepisów co do obrotu papierów wartościowych, żadnych merytorycznych zmian nie zawiera, przeto go omijam.</u>
          <u xml:id="u-17.34" who="#SGlogier">Rozdziały 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 i 21 specjalnego omówienia nie wymagają.</u>
          <u xml:id="u-17.35" who="#SGlogier">Do rozdziału 22 Komisje proponują częściowe przywrócenie t. zw. weksli kaucyjnych, umotywowane w punkcie b) ust. 2 sprawozdania. Poprawki i zmiany dotyczące pozostałych rozdziałów części 1-ej są również dostatecznie wyjaśnione w druku nr 27.</u>
          <u xml:id="u-17.36" who="#SGlogier">Przechodzę do ostatniej i trzeciej części, czyli z. zw. przepisów końcowych. Kilka artykułów tej części powinno się skreślić, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-17.37" who="#SGlogier">1) Art. 164, który do ustawy stemplowej się nie odnosi.</u>
          <u xml:id="u-17.38" who="#SGlogier">2) Art. 175, który nadaje wsteczna moc działania ustawy co do wypadków już przez wyroki sądowe rozstrzygniętych, co byłoby objawem; niedopuszczalnego mieszania się władz ustawodawczych do prawidłowego biegu procesów sadowych.</u>
          <u xml:id="u-17.39" who="#SGlogier">3) Art. 178, który upoważnia Ministra Skarbu do ogłoszenia w Dzienniku Ustaw skorowidza alfabetycznego do części drugiej ustawy, głównie dlatego, że jeżeliby przepis ten uznać za mandat dla władzy wykonawczej udzielony przez ciała ustawodawcze, wtedy mogłyby się wytworzyć w razie jakiejkolwiek niezgodności skorowidza z tekstem ustawy kolizje prawie nie do rozwikłania.</u>
          <u xml:id="u-17.40" who="#SGlogier">4) Art. 179, dlatego, że mieści on dotąd niepraktykowane przewidywanie nowelizacji uchwalanej ustawy, a więc przepis, który może nigdy potrzebny nie będzie, a który może wprowadzić pewnego rodzaju poderwanie wiary w niewzruszalność przepisów ustawowych, gdy już przy uchwalaniu ustawy mówi się o możliwości jej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-17.41" who="#SGlogier">Nie wchodząc w merytoryczną stronę terminu od którego ustawa ma rozpocząć swoje działanie, komisje proponują jedynie odpowiednie przeredagowanie art. 182 w związku ze skreśleniem niektórych punktów art. 171 dla lepszej stylizacji! odnośnych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-17.42" who="#SGlogier">Najprzyjemniejszym artykułem, któryśmy w połączonych komisjach powitali przez powstanie, jest art. 171, kasujący działanie 24 ustaw stemplowych dotychczas na terenie Polski obowiązujących.</u>
          <u xml:id="u-17.43" who="#SGlogier">Oto stylem telegraficznym skreślony całokształt tych zmian, jakie połączone komisje do ustawy proponują.</u>
          <u xml:id="u-17.44" who="#SGlogier">Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na jedno z powodu stanowiska, jakie pod tym względem zajęła komisja sejmowa. Mianowicie w sprawozdaniu komisji sejmowej czytamy, że „ustawa ta wymaga, licznych rozporządzeń wykonawczych p. Ministra Skarbu” Komisje Senackie stoją na innem stanowisku; uważają, że przy ustawie jasnej i zrozumiałej rozporządzenia wykonawcze powinne ograniczać się tylko do tych szczegółów, które przez literę ustawy do rozporządzenia są odesłane, że wszelkie komentowanie, wyjaśniając przykładami przepisów ustawy już dziś za pomocą rozporządzenia, byłoby przedwczesne, albowiem dopiero życie, dopiero zastosowanie ustawy w praktyce-, może wywołać konieczność takiej urzędowej interpretacji.</u>
          <u xml:id="u-17.45" who="#SGlogier">Kończę moje przemówienie postawieniem wniosku o przyjęcie całego szeregu zmian stylistycznych i merytorycznych, proponowanych przez połączone komisje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Nowicki. Zanim p. Senator głos zabierze, oznajmiam, że o godz. 2 zarządzę przerwę, poczem posiedzenie zacznie się znów o godz. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SNowicki">Wysoki Senacie! Przystępując do omówienia wniosków mniejszości, zgłoszonych przez nasze stronnictwo, nie mogę powstrzymać się od jednej ogólnej uwagi. Mianowicie ustawa stemplowa będzie, przyznać trzeba, dotkliwą materialnie dla ludności, ponieważ obejmuje bodaj wszystkie dziedziny, wszystkie objawy życia obywateli, będzie też bardzo uciążliwym kłopotem dla ludności, gdyż jest bardzo dużej objętości i bardzo skomplikowana, i ponieważ uchybienie jej przeponom pociąga za sobą poważne następstwa, bardzo wysokie kary.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#SNowicki">Poza tem ustawa uwydatnia, wysoką nierównomierność w opodatkowaniu poszczególnych grup obywateli. Ze względu na samą istotę podatku stemplowego trudno wymagać, ażeby Wprowadzała oną daleką indywidualizacje, jest to rzecz, powiedziałbym w bardzo wielu razach niemożliwa, a przynajmniej bardzo trudna, ale nawet tam, gdzie byłoby możliwe zróżniczkowanie w zależności od stanu podatku majątkowego płatników, jak np. w sprawie podatku alienacyjnego, w sprawie opłat od umów małżeńskich, gdzie majątek stanowi podstawę opodatkowania, żadnych prób w tym kierunku nie uczyniono, ani w projekcie rządowym ani w Sejmie, ani też w Komisji Senackiej. Panuje tu idealna równość, która w skutkach jest wielce krzywdzącą dla słabszej gospodarczo ludności.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#SNowicki">Proszę Panów, od tej równości krzywdzącej, jak powiedziałem, odbija w kierunku odwrotnym wielka, powiedziałbym, troska a w każdym razie oględne traktowanie interesów warstw gospodarczo silniejszych. Aby nie być gołosłownym, zacytuję kilka choćby przykładów. Otóż mamy zmniejszenie do połowy dotychczasowych stawek dla transakcji ciałami kopalnemu, o czem mówi art. 65. Mamy śmiesznie małą zapłatę od kaucji przy kredycie wekslowym, mianowicie 3 zł bez względu na sumę kredytu, (art. 82). Dalej! mamy znikomą opłatę 0,2. a nawet 0,1% od obrotu papierów wartościowych. W artykułach, które mówią o opłatach od podań, bardzo ciężką stawkę będzie wynosić w praktyce opłata od załączników; miedzy temi załącznikami jest jedna kategoria załączników, która jest zwolniona od opłat, to są załączniki od papierów wartościowych. Wreszcie choćby taki przykład, że zostały zrównane w ustawie, gdy chodzi o opodatkowanie, spółki akcyjne 5 spółki komandytowo-akcyjne, mające na celu wyłącznie interes komercyjny ze współdzielniami. którem warstwy pracujące bronią się od wyzysku kapitalistów.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#SNowicki">Otóż nasze stronnictwo! nie zgłasza wniosków radykalnych, nie żąda zmian wielkich, któreby pociągnęły za sobą większy uszczerbek dla Skarbu; zwłaszcza, że takie zmiany wymagałyby radykalnego przeobrażenia całej ustawy. Tego nie czynimy, a zgłosiliśmy klika jedynie poprawek, które mojem zdaniem, są zupełnie do przyjęcia, a między niemi są takie, których wymaga konsekwentny, nie formalny, lecz merytoryczny stosunek do spraw już uwzględnionych w ustawie. Do takich należą poprawki nasze do art. 54 i 58. Poprawki te nie wprowadzają żadnych zmian zasadniczych do ustawy; dotyczą one samych obiektów, tych samych stosunków gospodarczych, którym ustawa przyznaje ulgi stemplowe w postaci zupełnego zwolnienia od opłat wzgl. zmniejszenia ich z uwagi na specyficzny charakter tych stosunków gospodarczych, na ich znaczenie nie tylko dla zainteresowanych osób prywatnych, lecz także dla ogółu. Zmiany w stanie posiadania dla wymienionej! w art. 54, regulacji; struktury gospodarki rolnej przez scalanie, i zamianę korzystają ze zwolnienia od opłaty stemplowej. Atoli ulga została uzależniona w ustawie od zatwierdzenia odpowiedniej transakcji przez władze ziemskie. Zachodzi pytanie, dlaczego ta sama tranzakcja, załatwiona w drodze prywatnej, bez udziału władz, tranzakcja, która niczem się nie różni, o ile chodzi o charakter gospodarczy od poprzednio wymienianych, być gorzej traktowana, dlaczego ma podlegać opłacie, gdy tamte są wolne od opłaty. Zdawałoby się, przeciwnie, że jeżeli ta sama sprawa o przewidzianym w ustawie charakterze i celu zostaje załatwiona bez molestowania władzy i uciekania się do pomocy przez Państwo opłacanych urzędników, to powinno się korzystać raczej z pewnego wyróżnienia i poparcia.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#SNowicki">Otóż dla usunięcia jawnej niekonsekwencji wprowadzamy poprawkę do art. 54, nadająca ostatniemu ustępowi w miejsce wyrazów „jeżeli podlegają zatwierdzeniu przez władze ziemskie”. następującą redakcję „jeżeli cel powyższy będzie stwierdzony przez władze ziemskie”. Ten warunek będzie obejmował pisma podlegające zatwierdzeniu przez władze ziemskie na podstawie ustawy, jak również te wypadki, kiedy strony zainteresowane zwrócą się do władz ziemskich po zaświadczenie, że zamierzone przez nich tranzakcje prowadzą faktycznie do tego rezultatu, to jest do regulacji struktury gospodarczej. Mówiono na komisji, że władze ziemskie nie są kompetentne do tego rodzaju czynności! t. j. do wydawania podobnych zaświadczeń. Otóż według ustawy z dnia 6 lipca 1920 r. o organizacji! urzędów ziemskich mają one kompetencję do regulowania spraw scaleniowych i kwestii serwitutowych. Jeżeliby mogła zachodzić jeszcze jakakolwiek wątpliwość wobec tego, że ustawa o organizacji urzędów ziemskich znajduje się w związku z ustawą o reformie rolnej, to Rada Ministrów, jeżeli! już nie minister, może rozporządzeniem administracyjnem przekazać tym władzom wydawanie zaświadczeń w owych sprawach. Jeżeli więc chodzi o samą czynność tych urzędów, to ta obiekcja nie ma znaczenia poważniejszego. Byłoby dziwne, gdyby te urzędy ziemskie, które stworzono w interesie drobnego rolnika, nie mogły wyświadczyć mu drobnej usługi jak wystawienie zaświadczenia. I nie tylko ze względów gospodarczych, lecz także w imię słusznej zasady, iż w jednakowym stanie faktycznym powinien być i wniosek prawny ten sam, proszę Wysoki! Senat o przyjęcie tej poprawką wprowadzenie proponowanej niewielkiej zmiany w redakcji: p. 3 art. 54.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#SNowicki">Te same względy przemawiają za poprawką do art. 58, który obniża 4% stawkę przy pismach, stwierdzających nabycie ziemi z parcelacji ustawowej na 1%. Proszę Panów, główne zadanie reformy rolnej stanowi uzupełnienie karłowatych gospodarstw. Wiemy dobrze, że na podstawie ostatniej ustawy o parcelacji zapas ziemi! do tego przeznaczony jest tak mały, że da możność zrealizowania tej wysoce ważnej dla nas 5) koniecznej sprawy tylko do pewnego bardzo niewystarczającego stopnia. Również i terminy, w którym ustawa może być zrealizowana, jest niepewny i odległy, wobec tego, że wywłaszczenie ma się odbywać za gotówkowe odszkodowaniem, finanse nasze zaś są w takim stanie, że trudno przypuścić, żeby Skarb mógł ją wykonać w terminie, który został wskazany w samej ustawie. Zdawałoby się, że wobec tego wszystkiego należy przy każdej sposobności popierać proces, zarówno scalania, jak i uzupełniania karłowatych gospodarstw do pewnej koniecznej dla gospodarstwa normy, która według ustawy o reformie rolnej wyznaczona została na 5 ha, bez względu na to, jaką drogą będzie się dokonywał) ten proces, czy przy udziale władz ziemskich w drodze wykonania ustawy o reformie rolnej, czy też bez udziału władz i poza ustawą w drodze prywatnego porozumienia między stronami. Proszę Panów, tego wymagają względy gospodarcze i względy słuszności, nienormalne jest bowiem, żeby jednakowe zupełnie stosunki gospodarcze i stosunki faktyczne miały być traktowane według zupełnie odmiennych norm prawa z zastosowaniem różnych miar. Połączone komisje, Skarbowa i Prawnicza, poszły w» tym kierunku, zaproponowany wniosek jednak tej sprawy nie załatwia całkowicie, bo mówi o nabyciu parcel z likwidacji jednych karłowatych gospodarstw na rzecz innych karłowatych gospodarstw, tu zaś chodzi o źródło, z którego ma się odbywać uzupełnienie karłowatych gospodarstw. Chłodzi o coś zupełnie innego, aby cel nabycia ziemi, charakter transakcji odpowiadał temu, czego ustawa wymaga, mianowicie, żeby prowadziła ona do powiększenia karłowatego gospodarstwa, jego uzupełnienia do normy. W danym razie jest obojętnem, z jakiego zapasu bierze się uzupełnienie karłowatych gospodarstw, wystarcza, żeby pochodziło z wolnej do obrotu ziemi.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#SNowicki">Nasza poprawka ujmuje tę rzecz z istotnego i zasadniczego punktu widzenia i dlatego raczej ona powinna uzyskać aprobatę Senatu, a nie poprawka zwężona, przedstawiona przez komisje. Dlatego żeby nie było rozbieżności z treścią i brzmieniem danego artykułu ustawy stemplowej, nasz wniosek trzyma się rozmiaru 5 ha, który jest przewidziany w ustawie o reformie rolnej Przechodzę do poprawki do art. 82. Żąda ona skreślenia czwartego punktu, który mówi o kaucji, zapobiegającej uchyleniu się obwinionego od śledztwa 1 kary, opłacanej stałą opłatą stemplową w wysokości 3 zł. Od kaucji zależy w wielu razach możność pozostawienia obwinionego na wolnej stopie. Otóż w tej materii zainteresowany jest nie tylko obwiniony, ale w dużej mierze także społeczeństwo i Państwo. Z budżetów więziennictwa, które mieliśmy sposobność rozpatrywać w Senacie, następnie z ostatniego sprawozdania komisji sejmowej o stanie naszego więziennictwa i debat odbytych nad tem sprawozdaniem w Sejmie, wiemy, o szalonem przeludnieniu w naszych więzieniach, których zaludnienie przekracza nieraz dwukrotnie i więcej ich pojemność. W 1924 r. połowę tych więźniów stanowili więźniowie prewencyjni, t. j. ci, którzy pozostają w areszcie w oczekiwaniu ostatecznego wyroku. Mieliśmy wiele skarg i interpelacji, zgłaszanych w sprawie aresztu prewencyjnego, bo wywołuje on duże rozgoryczenie, a skupia się to rozgoryczenie na sądownictwie, które w małej tylko mierze jest winne temu stanowi rzeczy, przeciążone bowiem pracą, nie ma czasu i możności załatwienia wszystkich spraw, w odpowiednio szybkiem tempie. Nie można też pominąć jeszcze jednego względu, mianowicie moralnego niebezpieczeństwa, które wynika z przebywania w więzieniach przez dłuższy czas ludzi, których wina nie została jeszcze ostatecznie ustalona. Zdawałoby się, że w takich warunkach należałoby uważać stosowanie kaucji zamiast aresztu prewencyjnego za rzecz wysoce pożądaną i ułatwiać obwinionemu znalezienie kaucji.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#SNowicki">Trzeba na tę rzecz popatrzeć jeszcze i z innej strony, ze stanowiska osób postronnych, które kaucję składają, bo biedota, która w 99% zapełnia więzienia, oczywiście własnych środków nie posiada. Składanie przez osoby postronne kaucji, jest aktem nie tylko przyjaźni, lecz często miłosierdzia, I z tego również tytułu nie powinno podlegać żadnemu opodatkowaniu. O niewłaściwości takiego opodatkowania może Panów przekonać zestawienie p. 4 z p. 1 tego artykułu, który tej samej opłacie 3 ził. poddaje kaucję zabezpieczenia kredytu wekslowego bez względu na sumę tego kredytu. Tu czysty interes, nieraz obliczony na zysk, znaczny dla Strony, która kaucję przedstawia; tam tylko ryzyko, bo kaucja może przepaść, poświęcenie, w wtórem zainteresowane jest również sarno Państwo. W takiej sytuacji byłoby wprost dziwne, gdyby Senat kaucji, która ma zastąpić areszt prewencyjny, nie zwolnił od opłaty. Ta oplata z czem może zgodzą się przedstawiciele Ministerstwa Skarbu i p. Minister Markowski, nie jest polityczna z punktu państwowego, a wątpię bardzo, żeby mogła przynieść Skarbowi duże dochody.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#SNowicki">Jeżeli Senat uwzględni poprawkę, trzeba będzie w odpowiednim artykule, tj. W art. 86 zaznaczyć zwolnienie owych kaucji od opłat, o czem wniosek zgłoszę na końcu swego przemówienia. Tyle do. art. 80.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#SNowicki">Przechodzę do art. 130. Na komisji zastanawialiśmy się nad możnością i pożytkiem zastąpienia procentowego stempla od umów małżeńskich stałą opłatą, wychodząc z założenia, że umowy małżeńskie są wysoce pożyteczne zarówno dla stosunków rodzinnych, jak i dla osób trzecich. Otóż nie odmawiając słuszności takiemu poglądowi na umowy małżeńskie, nie możemy jednak głosować za wnioskiem, zgłoszonym przez p. sen. Banaszaka, idącym w tym kierunku, a to ze względu na istotnie ciężki stan Skarbu. Procentowa opłata od tego rodzaju umów niezawodnie może dać Skarbowi duży dochód od osób zamożnych, ona ich nie zrujnuje, a w chwili, tak decydującej dla nich, jak zakładanie własnego gniazda, może im przypomnieć, co jest często przez nich zapomniane, mianowicie interes Państwa i obowiązki względem niego. Inaczej przedstawia silę rzeczy o ile chodzi o ludzi, słabych materialnie; im należy się istotnie ta niewielka ulga do której zmierza nasza poprawka. Nie wyłamuje się ona od ogólnej zasady oprocentowania owych umów, przyjmuje wyznaczony w ustawie 1%, ale chce, żeby przy wartości wspólnego majątku, me przekraczającej 10.000 zł., wynosiła ta opłata nie więcej, jak 10 zł. Nasza poprawka, proszę Panów, nie przyniesie wielkiego uszczerbku Skarbowi i jeżeli się nie mylę, to p. Minister Markowski na komisji uważał za możliwe na nią się zgodzić. Jest to niewielkie stosunkowo ustępstwo i sądzę, że Senat je uwzględni. Gdyby jednak została uwzględniona poprawka p. s. Banaszka, to ma ten wypadek zgłaszam wniosek, któryby wprowadził do jego propozycji ze względów sprawiedliwości pewne zróżniczkowanie. P sen. Banaszak proponuje. ażeby opłata wynosiła 20 zł...</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#komentarz">(P. Banaszak: Dla wszystkich typów)</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#SNowicki">...dla wszystkich. Otóż zgłaszam poprawkę, która zmierza do tego, ażeby przy wartości do 5.000 majątek wspólny był zupełnie wolny od opłaty, przy wartości majątku do 10.000 złotych by opłata wynosiła 10 zł., a -dopiero przy majątku większym kwotę, którą proponuje p. sen. Banaszak.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#SNowicki">Wreszcie przechodzę do ostatniej naszej poprawki, mianowicie do ant. 145. Przez skreślenie punktu 2 ma ona na celu zwolnienie od opłaty załączników przy poddaniach. W naszych warunkach gospodarczych opłaty od podania, zwłaszcza, jeżeli Senat stanie na stanowisku komisji i podniesie ją na 3 zł., a nawet wysokości 2 złotych stanowią duże obciążenie dla ludności. Jeżeli chodzi o strukturę naszych stosunków społeczno-politycznych, jesteśmy krajem o szerokiej reglamentacji życia obywatelskiego, musimy się stykać na każdym kroku z władzami w najrozmaitszych sprawach, musimy się w najrozmaitszych okolicznościach zwracać do władz tam, gdzie ustawowo ich kontrola i ingerencja jest przewidziana; wymaga tego praworządność. Z drugiej strony trzeba się liczyć tem, że nasze władze, zwłaszcza u dołu, nie rozwinęły jeszcze u siebie tego poczucia i zrozumienia, że w -ustroju demokratycznym rola ich polega na gorliwem i życzliwem służeniu, obywatelom, zwłaszcza obywatelom słabszym społecznie, którzy najbardziej byli zaniedbani w przeszłości i najwięcej dziś potrzebują pomocy urzędowej. To, że tak nie jest. sprawia, że kontakt osobisty z władzami dla ludności ubogiej, a więc możność załatwienia pewnych spraw w drodze ustnej, jest bardzo utrudniony, a można powiedzieć, w większości wypadków jest uniemożliwiony. Zachodzi więc konieczność zwracania się do władz w drodze pisemnej, a przekazany nam, przez zaborców system biurokratyczny, tradycja przedewszystkiem austriacka zazdrośnie kultywowana nadal przez naszych rodaków z b. Galicji, nakazuje tryb ujemny jako zasadę wszczynania spraw w urzędach.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#SNowicki">Jeżeli się to wszystko uwzględni, to zdaje się. że nie leży w interesie Państwa, żebyśmy przez osobną opłatą od załączników utrudniali ludności kontakt z władzami. Proszę Panów, trzeba mieć na względzie i tę okoliczność, że w bardzo wielu razach o celowości i potrzebie załączników -decyduje zupełnie dowolnie władza, a w praktyce się zdarza, że władza żąda załączników, żeby daną, sprawę przewlec. Zjawiska; na które nam zwraca uwagę ludność w swoich skargach, świadczą, że pewne podania leżą niezałatwione miesiącami i, dłużej, dlatego, że brak tego lub owego załącznika, do podania, a ten załącznik często jest zupełnie niepotrzebnym. Przy gorliwej i rzetelnej służbie władze bardzo często mogłoby się obejść bez załączników, komunikując się bezpośrednio z odpowiedniemi czynnikami i zbierając materiał potrzebny dla sprawy w drodze urzędowej.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#SNowicki">Chcę zwrócić uwagę Panów na jedną jeszcze okoliczność, która powinna bezwzględnie przekonać o konieczności skreślenia tego punktu. W tynt samym artykule, w tym samym ustępie znajdą Panowie rzecz, zupełnie mojem zdaniem; niepotrzebną, że załączniki podlegają opłacie nawet, jeżeli były poprzednio opłacane.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#SNowicki">Będzie to miało miejsce z reguły jeśli się zważy szeroki zakres stosowania opłaty stemplowej, przyczem będzie również zjawiskiem najczęstsze iż znaczenie wystawionych przez urzędy dokumentów i świadectw wyczerpie załączenie ich do jednego tylko podania. Otóż proszę Panów oznacza: to podwójny podatek od dokumentu. Takiego dwukrotnego podatku obywatel nie zrozumie, a szczególniej obywatel mało uświadomiony, i będzie to uważał za zdzierstwo. Podobnego rodzaju przepisów obnażających poczucie prawne ludności należy unikać w interesie tego samego Skarbu, którego cała moc opiera się na jej zaufaniu do Państwa.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#SNowicki">W moim wniosku, z tych wszystkich motywów, które przytoczyłem, domagamy się całkowitego uwolnienia załączników od podatku. Jeżeliby zaś to nie mogło być przez Senat uznane, prosimy o zmniejszenie opłaty z 50 groszy na 20. Przeprowadzę dla przykładu paralelę między załącznikami w podaniach administracyjnych, a załącznikami! w podaniach sądowych. W b. Kongresówce te załączniki nie opłacają żadnego podatku, żadnego stempla. W Małopolsce płacą stempel, ale w sprawach t. zw,. drobiazgowych do 100 zł. tylko 20 groszy. Dlaczego więc w podaniach administracyjnych miałyby być opłata większa. W tym też kierunku idzie nasz wniosek ewentualny.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#SNowicki">Z tych samych względów, o których tu mówiłem, musimy kategorycznie zaprotestować przeciw temu, co proponuje komisja, mianowicie podwyższenie opłaty od samych podań z 2 zł. na 3 zł. Byłoby to już jakby celowe utrudnienie ludności ubogiej porozumiewania się z władzami.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#SNowicki">Pozostaje jeszcze jedna poprawka, mianowicie do art. 157, którą cofam wobec wyjaśnień danych tu przez szan. kol. referenta.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#SNowicki">Pozwolę sobie jeszcze złożyć poprawkę do art. 130 zamiast tej, którą wniosłem na Komisji Prawniczej, mianowicie obecnie przezemnie składana poprawka ujmuje rzecz stylistycznie odpowiedniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Adelman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SAdelman">Według art. 177 ustawy Minister Skarbu może zezwolić na odroczenie płatności opłaty, w szczególności na uiszczanie jej ratami. Oprócz tego może obniżyć odsetki i nawet zupełnie zwolnić od odsetek. Podkomisja uchwaliła, aby Minister Skarbu mógł zezwolić izbom skarbowym dać stronom te udogodnienie. Ale komisja poszła jeszcze dalej i powiada: nie Minister Skarbu, tylko izby skarbowe mogą to czynić. To jednak jest zasada, od której mojem zdaniem nie można odstąpić, Ministrowi Skarbu musi być dane prawo, aby mógł przekazywać to, co będzie uważał za stosowne bo inaczej Minister Skarbu nie będzie miał zupełnie wpływu na bieg rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#SAdelman">Proszę więc W myśl wniosku mniejszości do art. 177, aby do ust. 1 wpisać nowy ustęp, jako 2, treści następującej: „Minister Skarbu może przekazać uprawnienia powyższe izbom skarbowym”. Zechce Wysoki Senat uchwalić to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Dalszy ciąg dyskusji o godz. 4.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#Marszałek">Wznawiam posiedzenie. Głos ma s. Banaszak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SBanaszak">Wysoki Senacie! Przeciw sejmowemu projektowi ustawy o opłatach stemplowych mamy bardzo poważne zastrzeżenia. Najchętniej widzielibyśmy, aby Sejm takiego projektu nie był wcale uchwalił. Życzyłoby należało, aby projekt rządowy, tak mozolnie opracowany w łonie samego Rządu, a tak starannie przygotowany przez zrzeszenie notariuszów, a szczególnie przez notariuszów warszawskich, po dyskusji w komisji sejmowej, został na Wniosek tejże komisji przekazany jeszcze raz kolegium fachowców, komitetowi lub komisji, złożonej z członków Komisji Kodyfikacyjnej, urzędników skarbowych, notariuszów i innych fachowców. Najchętniej bym widział, gdyby Senat odrzucił cały projekt sejmowy. Ze względu jednak na życzenie Ministerstwa Skarbu, które chce w tej materii zaprowadzić porządek, Senat musi zająć się projektem.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#SBanaszak">Projekt nie może nas zadowolić; ani ze względów merytorycznych, ani pod kątem widzenia techniki ustawodawczej. Jest on bardzo obszerny, zawiły, kazuistyczny i żywo przypomina sposób robienia ustaw przed 150 laty.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#SBanaszak">Ustawa stemplowa zawiera aż 182 artykuły, a przewiduję kilka rozporządzeń wykonawczych. Będzie to więc duża maszyna, ciężka, trudna nie zrozumiała, w której się w żadnym razie nie będzie mógł rozeznać przeciętny obywatel Rzeczypospolitej, mający średnie wykształcenie, bardzo trudno nawet zrozumie tę mozaikową kazuistyczną robotę ustawodawczą urzędnik skarbowy.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#SBanaszak">Projekt nie zawiera taryfy. Taryfa ułatwia orientowanie się w ustawie stemplowej. Niema jej. Wprawdzie Minister Skarbu ma w Dzienniku Ustaw ogłosić skorowidz alfabetyczny do części 2 ustawy stemplowej, t. j. do tej części, która zawiera postanowienia szczegółowe i wymienia te wszystkie pisma, rachunki, kwity, papiery wartościowe, pełnomocnictwa, obligacje, weksle, przekazy, podania i inne podlegające opłatom stemplowym, lecz skorowidz alfabetyczny nie zastępuje taryfy. Dlatego słusznie połączone komisje senackie, a mianowicie: Komisja Prawnicza i Komisja Skarbowo-Budżetowa artykuł ten skreśliły.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#SBanaszak">Projekt sejmowy pomija żywotne interesy obywateli, a staje na ciasnym gruncie fiskalnym. Traktuje on obywateli tak, jak gdyby w Polsce nie było ludzi uczciwych, jak gdyby byli sami tyłka defraudanci opłat stemplowych. Przedewszystkiem projekt sejmowy w artykułach 39 do 41 włącznie przeoczył art. 72 Konstytucji Polskiej. Projekt nakłada na obywateli, dopuszczających się, czy to z winy umyślnej czy z niedbalstwa, nieprawidłowego uiszczenia opłat stemplowych, bardzo wysokie kary pieniężne. Wymiar tych kar projekt oddaje i tylko urzędom skarbowym w ostatecznej kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#SBanaszak">Mam nadzieję, że Wysoki Senat artykuły te zmieni, jak to zresztą już zaproponowały komisje senackie i wyraźnie zaznaczy w ustawie, że stronom będzie przysługiwało prawo odwołania od owych karnych orzeczeń urzędów skarbowych do właściwych sądów powszechnych. Inaczej ustawa stałaby w sprzeczności z Konstytucją i sprzeciwiałaby się art. 38, „że żadna ustawa nie może stać w sprzeczności z Konstytucją, ani naruszać jej postanowień”. Wedle naszego zdania cały rozdział VIII ustawy stemplowej, traktujący o środkach odwoławczych, powinien ulec zmianie. Sposób uregulowania środków odwoławczych należy uważać, jaka błędny. Odwołanie powinno dawać stronom interesowanym jakieś gwarancje prawne. Odwołanie idzie tymczasem do izby skarbowej, skutkiem tego i przedstawia się jako nic innego, aniżeli zażalenie w drodze nadzoru. Środek więc prawny, który projekt nazywa środkiem odwoławczym, nie jest wcale odwołaniem, apelacją. Ustawodawca myśli tu tylko o zwyczajnem zażaleniu w drodze nadzoru służbowego. Prawa stron są w stosunku do elementarnych zasad administracji przepisami temi ukrócone, tem więcej, że odwołanie może być wniesione tylko w ciągu miesiąca, podczas gdy zażalenie do władzy nadzorczej powinno być chyba dopuszczalne bez ograniczenia czasu. Możnaby się tu dopatrzeć sprzeczności z art. 73 Konstytucji, tem więcej, że art. 47, ustęp ostatni; projektu mówi wyraźnie: „od decyzji, wydanej na skutek odwołania, niema dalszego środka odwoławczego w administracyjnym toku instancji”.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#SBanaszak">Na komisji zwróciłem na to uwagę przedstawicielowi Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Skarbu wyrażając obawę, że interpretacja ustawy będzie dla obywateli ujemną, i że praktyka nie pozwoli obywatelom odwołać się od decyzji urzędów skarbowych do sądów administracyjnych, gdyż czy to Izba Skarbowa, czy Minister Skarbu na tak zw. odwołanie przemówi ostatecznie, a więc gdy o odwołaniu będzie decydował ten sam urząd, tylko w Wyższej instancji, ale przecież ten sam urząd, który nie powinien być judec im re sua będzie to niesprawiedliwie, tem więcej, że właściwie w tych wypadkach nawet obywatele powinni mieć otwartą drogę do zwykłego procesu cywilnego Przedstawiciel Rządu na to najkategoryczniej oświadczył, że nie może tu być mowy o takiej interpretacji, boć przecież w myśl ustawy o Najwyższym Trybunale Administracyjnym z dnia 3 sierpnia 19212 r. każdy obywatel, który twierdzi, że naruszono jego prawa, może zaskarżyć każde rozporządzenie lub orzeczenie administracyjne przed Najwyższy Trybunał Administracyjny.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#SBanaszak">Obawiam się mimo to, aby czasem praktyka nie szła drogą inną. W każdym razie w byłej dzielnicy pruskiej, gdzie istnieje na mocy ustawy sądownictwo administracyjne, myślę, że w tej dzielnicy po myśli art. 73 Konstytucji powinny o odwołaniu rozstrzygać sądy administracyjne, a więc wojewódzki sąd administracyjny. Nie postawiłem żadnych wniosków, nie żądałem, ażeby w ustawie to było wyraźne powiedziane, ale z tego wysokiego miejsca stwierdziłem, że taka jest wola ustawodawcy, bo tak nam to zapowiedział przedstawiciel Ministerstwa Skarbu. Inną drogą ani praktyka ani teoria, ani wykładnia iść nie może.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#SBanaszak">Projekt zaprowadza bardzo dużo nowości nieznanych dotychczas w b. dzielnicy pruskiej. Będziemy od 1 stycznia 1927 r. bo ustawa ma wejść w życie w dniu 1 stycznia 1927 r., ażeby się do tego czasu urzędnicy i obywatele mogli z nią zapoznać, płacili stemple od pokwitowań z odbioru pieniędzy, z odbioru papierów wartościowych i innych przedmiotów, chyba, że te pokwitowania stwierdzą odbiór przedmiotów, których wartość nie przewyższy 50 zł. Będziemy płacili stemple od podań wnoszonych do urzędów państwowych, oraz od protokółów, spisanych przez te urzędy, a zastępujących podania.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#SBanaszak">Wprawdzie ustawa wymienia aż 39 wyjątków, musimy sobie spamiętać aż 39 typów rozmaitych podań, które nie będą podlegały stemplowi. Ale nie robimy dlatego trudności Ministrowi Skarbu i chętnie w imię unifikacji przyjmujemy dla naszej dzielnicy tę nadzwyczajną inowację, która co do kwitów może w ewentualnych późniejszych procesach narazić obywateli na największe nieprzyjemności i, niespodzianki, bo niejeden obywatel nie będzie wystawiał kwitu, aby zaoszczędzić stempla, a później w ewentualnym procesie cywilnym zabraknie mu tak ważnego środka dowodowego.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#SBanaszak">Według naszego zdania wszelkie podania do urzędów powinny być wolne od stempli. Obawiam się, że niektóre podania nie ostemplowane lub nienależycie ostemplowane odleżą się wpierw w kancelarii jakiegoś urzędu, aby po pół roku wrócić do petenta ze stereotypowym dopisane: podanie Sz. Pana zostanę bez rozważenia, zanim Pan nie zapłaci odpowiedniego stempla. Obywatel zaś pójdzie do Izby Skarbowej, gdzie naczeka się w ogonku, albo do biura porad, aby dowiedzieć się w jakiej wysokości! ma uiścić stempel i w jaki sposób ten stempel ma być skasowany, bo i ostatnia kwestia była nadzwyczajnie sporną, a jest skomplikowaną.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#SBanaszak">Nowością dla naszej dzielnicy są przepisy, które powiadają, że notariusze są organami urzędowemu właściwemi do wymierzania opłat stemplowych i że opłata stemplowa., wymierzona przez notariusza, musi być uiszczona do jego rąk gotówką, i że notariusz musi uzależnić dokonanie czynności urzędowej od uiszczenia opłaty stemplowej.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#SBanaszak">Przeciw temu przepisowi, a przedewszystkiem przeciw temu, iż notariusz prawie we wszystkich wypadkach swego urzędowania winien uzależnić dokonane czynności urzędowej od poprzedniego uiszczenia opłaty, notariusze w okręgu sądu apelacyjnego w Poznaniu wedle mego zdania słusznie protestowali. Przepis ten bowiem należy poprostu uważać za dziwoląg, wprowadzający potworne utrudnianie życia gospodarczego. Ustawodawstwo, zda je się, nie wie, że w bardzo wielu wypadkach, właśnie gdy chodzi o przedmioty duże przed Ukończeniem aktu notarialnego, bynajmniej nie jest w zupełności wiadome, jakie opłaty będą potrzebne. Gdy się zawiera kontrakt, np. o sprzedaż nieruchomości, zawierający na maszynowem! piśmie często do 10 stron, to w ciągu spisywania aktu wyłaniają się niejednokrotnie dalsze czynności, podlegające stemplowi. Chcąc ustalić przed aktem notarialnym wysokość stempla, należałoby, aby notariusz jeszcze przed Sporządzeniem aktu najdokładniej kontrakt omówił tylko w tym jedynym celu, aby stwierdzić opłatę stemplową. Niejednokrotnie mogłoby się zdarzyć, że kontrakt nie przyszedłby do skutku, ponieważ strony nie będą miały przy sobie funduszów potrzebnych na zapłacenie stempla. Przepis projektowany będzie zmuszał strony do niegospodarczego przygotowania gotówki na stempla mimo, że jeszcze nie będzie wcale wiadomo, czy kontrakt względnie akt wogóle przyjdzie do skutku. Krytykowany powyżej przepis trudno przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#SBanaszak">W połączonych komisjach senackich, po porozumieniu z notariuszami, wielkopolskimi, postawiłem. wniosek o skreślenie ustępu art. 28, traktującego o tem, że notariusz musi uzależnić dokonanie czynności od poprzedniego uiszczenia opłaty. Wniosek ten upadł. Wtedy postawiliśmy wniosek następujący, aby w wyjątkowych wypadkach, nie cierpiących zwłoki, notariuszowi wolno było według swego uznania dokonać czynności urzędowej bez poprzedniego uiszczenia opłaty. Wniosek ten pierwotnie przeszedł. Lecz na żądanie reasumuje wniosek ten na następnem posiedzeniu komisji upadł. Wznawiam go na plenum Senatu, jako wniosek mniejszości. Mamy nadzieję, że Senat go przyjmie.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#SBanaszak">Chodzi o czynności notarialne w nagłych wypadkach, w nocy, w wypadkach nieszczęśliwych, gdy notariusz ma sporządzić czynność z chorym na łożu śmierci j t. p. Poszliśmy bardzo daleko ze względu na Skarb, zrobiliśmy ustępstwo wielkie i nie żądamy już skreślenia ustępu 2 art. 28. Wiceminister powiedział: stronom na wszystko starczy, starczy na zapłacenie ceny kupna, starczy na agentów, na podróże, na koszta notarialne, ale na jedną rzecz, na stempel! — nie starczy. Wreszcie w Kongresówce publiczność przyzwyczaiła się do tego, aby uprzednio Opłacać stempel, w imię unifikacji wniosku nie ponawiam, ale nie mógłbym pojąć, gdyby Panowie skreślili mój wniosek, aby w nagłych wypadkach choroby, jakiegoś nieszczęścia, poprostu na łożu śmierci, wtedy, kiedy banki są zamknięte, w nocy, abyście tych wypadków nie uwzględnili j nie mógłbym zrozumieć, gdyby Panowie powiedzieli: i tego nie możemy uwzględnić, bo notariusz będzie potem każdy wypadek uważał za nagły, niecierpiący zwłoki. Tak kwestii stawiać nie można. Notariusz jest prawnikiem i będzie wiedział, które są wypadki nagłe.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#SBanaszak">Wielką walkę wywołało pytanie, czy notariusze z b. dzielnicy austriackiej mają być także organami wymiaru opłat stemplowych? Sejm zrobił dla nich wyjątek i w komisjach senackich po długich dyskusjach utrzymał się, wbrew fachowej opinii podkomisji senackiej, projekt sejmowy, wedle mego zdania niesłusznie. W interesie stron, i w interesie Skarbu leży, aby także notariusze małopolscy byli organem wymiaru opłat stemplowych. Nie widzimy powodu, ażeby notariusze małopolscy inaczej byli traktowani niż wszyscy inni notariusze z innych dzielnic Rzeczypospolitej. Różniczkowanie w tym wypadku jest tem mniej na miejscu, że ustawa stemplowa ma właśnie na celu unifikację. Ujednolicenie przepisów we wszystkich dzielnicach. Dlatego wniosek mój, jako wniosek mniejszości pozwalam sobie ponowić i będę prosił, aby Wysoki Senat przyjął go w tej formie, jak to uzgodniła podkomisja specjalnie ad hoc wyłoniona z Wysokiego Senatu, która tę sprawę fachowo badała w myśl tego projektu, który został nam w druku roneo rozdany, W projekcie, według mojego zdania, jest za dużo definicji; W ustawach nie powinno być definicji. Definicje należą do podręczników prawa, do dziel naukowych, a nie do ustawy. Projekt godzi w istotne zasady techniki ustawodawczej. Dziwolągiem wprost! architektoniki ustawodawczej jest art. 1; który powiada, że: Opłatom stemplowym podlegają pisma wymienione w części 2 wymienionej ustawy, oraz czynności prawne, wymienione w art. 71. 75, 89, 96, 103 i 109! Czytelnik musi zaraz przy 1 artykule przewertować kilka stron, ażeby odszukać część drugą zaczynającą się od art. 52. Tak się ustaw, nie powinno pisać. W ustawie stemplowej aż się roi od odsyłaczy.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#SBanaszak">Wedle waszego zdania projekt wprowadź a za dużo balastu. biurokratycznego, za dużo ewidencyj a za mało uwzględnia wymogi życiowe. Utrudnia on wprost rozwój życia gospodarczego, a przedewszystkiem obrót gruntami. Tamuje życie gospodarcze. Czasami przypomina małego kramikarza z ciasnym poglądem kupieckim, którego mądrość polega na tem; żeby raz porządnie złupić klejenta. gdy się go przypadkiem dostanie. To jest fałszywe mniemanie.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#SBanaszak">Niektóre opłaty stemplowe są za wysokie. Obrotów, środkami gospodarczemi nie wolno utrudniać. Nie wolno tamować życia gospodarczego. Zdaje mi się, że Skarb Państwa więcej by zyskał na wpływach od częstych obrotów, gdyby pobiera! od nich mniejsze stemple. Za duże stemple będą tamowały obroty i będą może skłaniały obywateli do oszukiwania Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#SBanaszak">Opłatom stemplowym podlegają pisma, tyczące się przejścia własności rzeczy nieruchomych, pisma dotyczące sprzedaży i zamiany rzeczy ruchomych, cesji, praw do ciał kopalnych, rachunki i inne pisma i t. d. i t. d. Widzimy wiec, że opłaty stemplowe są podatkiem, od obrotu. Tak te ustawę trzeba rozumieć. Opłata stemplowa to jest nic więcej jak w innej formie ukryty podatek od obrotu. Stemple więc są specjalnymi podatkiem obrotowym. Szkoda, że ustawodawca opiera swój system pobierania opłat na pismach a nie na dokumentach. Wyraz dokument jest znanym technicznym terminem prawniczym. Charakter zaś i istota pisma nie są znane. Trzeba je dopiero określić, definiować. Definicja zaś, wynikająca z postanowień ogólnych, nie jest zbyt jasna i może dać pole do kontrowersji.</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#SBanaszak">Fatalnym jest przepis art. 12 o t. zw. szacunku prawnym. Ten szacunek prawny przypomina mi przedpotopową starą taksę, przypomina mi wprost arkę Noego, to są rzeczy archaiczne, sięgają one do r. 1914.</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#komentarz">(Przerywanie.)</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#SBanaszak">Pan chce oszacować majątek na podstawie podatku gruntowego lub budynkowego, który już nie istnieje. Ten szacunek nawet według ustawy p. Zolla nie da się skonstruować. Zycie poszło ponad wszystkiemi formalnościami. To są biurokratyczne pomysły. To są rzeczy nie do pomyślenia. I na to się powołuje cały aparat rządowy, pól Rady Ministrów ma nad tem debatować. Minister Sprawiedliwości. Rolnictwa. Robót Publicznych i Minister Skarbu ma wydawać normy o najniższym szacunku rzeczy nieruchomej. I to ma się co roku ustalać!</u>
          <u xml:id="u-23.22" who="#SBanaszak">A potem przychodzą przepisy, które rozdzielają przy sprzedaży majątków 9/10 części na nieruchomość, a 1/10 część na ruchomość. Jaka to przypadkowa taksa! Jak widzimy cały ten artykuł, traktujący o szacunku prawnym, przedstawia się jako ustawa inkwizycyjna. Niestety komisje senackie mimo protestów odpowiednich poprawek, zgłoszonych do tego artykułu, przyjęły go w brzmieniu sejmowem, a nawet rzecz ciekawa, że same komisje senackie dzień potem zorientowały się co za fatalny błąd popełnił, gdy chciały ustalić jakąś taksę procentową. Wtedy ktoś powiedział: a co będzie, gdy na majątku będzie tylko jedna koza, to mimo to będzie płacił 0.9, 0.6 albo 0.4. — to są wszystko rzeczy niepojęte z punktu widzenia gospodarczego. Abstrahując już od tego, że stwarza się tu duży aparat urzędniczy, to, wedle mego zdania, nie leży w interesie Skarbu, aby nieruchomość szacowano tak wysoko. Wtedy bowiem strony będą Skarb przy podawaniu obiektu oszukiwały. Będą podawały notariuszom lub sądom do kontraktu niższą cenę, a między sobą umówią ustnie cenę wyższą. Pozatem strony będą sprzedawały nieruchomość osobno, a ustnym kontraktem osobno inwentarz i zapasy. Nastąpi dużo procesów, dużo śledztw. Wedle naszego zdania cały art. 12, zawierający aż cztery długie ustępy, z których czwarty wogóle jest niepotrzebny, bo wkracza w dziedzinę prawa cywilnego, powinien być skreślony. Czy ustawa stemplowa może zmienić Prawo cywilne, czy może zmienić obowiązujące prawo cywilne? Do tego są komisje kodyfikacyjne, na to jest Sejm w osobnem zgromadzeniu, na to są osobne obrady, ale nie wolno kącikiem w jakiejś ustawie stemplowej zmieniać podstaw prawa cywilnego. Tutaj musi zachodzić indywidualna ocena, ocena obrotowa, dlatego postawiłem wniosek, ażeby skreślić cały art. 12 i zastąpić go krótkiem zdaniem: „Opłatę stemplową oblicza się wedle obrotowej wartości przedmiotu”. A gdy zajdą wątpliwości, to przecież p. Minister ma urzędy skarbowe, izby skarbowe, tam pośle urzędnika, każę otaksować, i, potem ma całą skalę kar w odpowiednich artykułach tej ustawy i może się dokładnie poinformować, ile taksa wynosi, a nie robić jakiejś taksy prawnej, jakiegoś szacunku prawnego, który jest curiosum ekonomicznem.</u>
          <u xml:id="u-23.23" who="#SBanaszak">Z niektórych przepisów ustawy stemplowej mogłoby wynikać, że od czynności prawnej już raz ostemplowanej będzie mógł urząd skarbowy jeszcze raz żądać opłaty stemplowej w pewnych wypadkach. Ażeby temu zapobiec — ja specjalnie to przygwoździłem, żeby potem nie było procesów do Najwyższego Trybunału Administracyjnego, który i tak zawalony jest robotą — ażeby wiec temu za-&gt; pobiec, zgłosiłem do niektórych artykułów poprawki, ażeby z tytułu tej samej czynności prawnej nie wymierzano dwukrotnie opłat stemplowych. Przedstawiciel Ministerstwa Skarbu wyraźnie zagwarantował, że urzędy skarbowe od tej samej czynności prawnej, między temi samemi stronami, nie będą pobierały podwójnej opłaty.</u>
          <u xml:id="u-23.24" who="#SBanaszak">Proszę Panów, dla mnie jest nadzwyczaj ciekawy przepis art. 44.</u>
          <u xml:id="u-23.25" who="#SBanaszak">Przytoczę go in extenso: „Za przyczynienie się do wykrycia naruszeń ustawy o opłatach stemplowych Minister Skarbu może ustanowić nagrody, oznaczyć ich wysokość i warunki przyznawania nagród”. Wedle naszych pojęć jest to przepis niesłuszny. Daje on ustawową sankcję dla zawodowych denuncjantów i powinien z ustawy polskiej jak najprędzej zniknąć.</u>
          <u xml:id="u-23.26" who="#SBanaszak">Proszę Panów od kontraktów sprzedaży nieruchomości. pobiera się 4%, od ruchomości pobiera się 1%, komuny będą zapewne brały od kupna i sprzedaży nieruchomości także jeszcze jakie 2%; obrót nieruchomościami będzie wiec bardzo drogi. U nas w b. dzielnicy pruskiej są znane t. zw. umowy przekazania, w których rodzice dzieciom przekazują majątek, a wymawiają sobie dożywocie Proszę Panów, w interesie utrzymania węzła rodzinnego, własności, rodziny postawiliśmy wniosek, aby te umowy, mocą których ascendenci przelewają na descendentów nieruchomości ta uprawnienia o charakterze nieruchomości lub rzeczy ruchome bądź same, bądź w związku z innym majątkiem, nie podlegały opłacie stemplowej lub aby opłata stemplowa od tychże umów wynosiła tylko 1%. Niestety, i ta poprawka w połączonych komisjach Senatu przepadła, tu więc ją powtarzam i proszę jej przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-23.27" who="#SBanaszak">Pytał się jeden z Panów co to znaczy uprawnienie o charakterze nieruchomości? W każdej dzielnicy będą to inne uprawnienia, bo przypuszczam, że każde prawo cywilne dzielnicowe ma inne przepisy o uprawnieniach, które regalia się według prawa cywilnego rzeczowego. Nie mogę więc powiedzieć jakie one są dla b. Kongresówki, lub jakie one są dla b. Małopolski, tylko wiem jakie są dla b. dzielnicy pruskiej. Dla mnie więc wystarcza krótko powiedzieć „nieruchomości” i wszystkie uprawnienia, które mają charakter nieruchomości, które ustawa uważa jako nieruchomość, chociaż nie są nieruchomościami, a jakie to są. to o tem mówi każdorazowo ustawa cywilna.</u>
          <u xml:id="u-23.28" who="#SBanaszak">Do art. II zaproponowaliśmy dodanie następującego ustępu: „Pełnomocnictwo, udzielone w jednem piśmie i jednej dotyczące sprawy, przez dwie lub więcej osób albo dwóm lub więcej upełnomocnionym, związanym umową spółki, uważa się za jedno pełnomocnictwo”. Przecież istnieją spółki, istnieją towarzystwa, które nie maja charakteru osób prawnych, które nie są osobami prawnemu Istnieją dziedzice, spadkobiercy, gdzie działy jeszcze nie nastąpiły, gdzie jest spadek, gdzie zaskarżyć można tylko wszystkich spadkobierców i niepodobieństwem byłoby, żeby w tych wypadkach każdy poszczególny obywatel miał osobno opłacać stempel w tym samy procesie W tej samej czynności. To są rzeczy niesłychane. Dlatego proszę Panów, ażeby Panowie te poprawkę do tego artykułu przyjęli.</u>
          <u xml:id="u-23.29" who="#SBanaszak">Niesprawiedliwym i nie do przyjęcia jest przepis, że od pism, stwierdzających urnowe o wspólność majątkową małżeńską — trzeba płacić 1% od wartości podanego wspólnie majątku, podczas gdy od innych typów umów małżeńskich, a tych typów może być tyle, ile jest ustaw w Europie, a nawet w Ameryce, byle nie sprzeciwiały się dobrym obyczajom, pobiera się 10 zł. Jeżeli ktoś chce skrzywdzić wierzyciela i przekaże swój majątek żonie, zrobi rozdział majątkowy, tem płaci 10 zł, a jeżeli ludność wiejska, która jest od wieków przyzwyczajona robić wspólności majątkowe, chce zrobić tę wspólność majątkową, bo tam się wyrobił ten typ umowy małżeńskiej, to wtedy wysokie komisje żądają, ażeby pobierać 1% od całej wartości majątku. Tu, gdzie ludzie w interesie utrzymania węzłów rodzinnych, zmysłu familijnego, zmysłu rodzinnego, w interesie poprostu wierzyciele umawiają wspólność majątkową, to Panowie z komisji od tych ludzi chcą brać 1% od majątku. Tego my nie rozumiemy. Dlatego stawiamy wniosek, ażeby od wszystkich pism, tyczących się umów majątkowych małżeńskich pobierano tylko 20 zł. stempla. Leży to w interesie rodziny i w interesie Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Wiceminister Skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Wysoki Senacie! Dowodem tego, z jaką starannością i z jak wielkim pietyzmem odnosiła się do ustawy o opłatach stemplowych tak podkomisja, jako też Komisja Senatu, a w szczególności szanowny pan referent, jest to że w załączniku Nr. 27 zaproponowano ni miej ni więcej, jak tylko 386 poprawek komisyjnych, licząc oczywiście wszystkie zgłoszone poprawki, nie według ilości artykułów, ale według punktów, zgłoszonych do poszczególnych artykułów. Proszę Panów! Te wszystkie poprawki redaktorowie pierwiastkowego projektu tej ustawy, zmienionej następnie przez Sejm, przejrzeli z największą starannością i uwagą i znaleźli tylko jedenaście takich punktów, co do których istnieją pewne wątpliwości, czy komisje Senatu zajęły rzeczywiście zupełnie słuszne stanowisko. Boć przecież sprawa była prowadzona z wielkim pośpiechem i nie byłoby nic dziwnego, gdyby, pomimo największej staranności, we wnioski komisji wkradły się pewne niedokładności. Do tych niedokładności zauważonych, może słusznie, a może niesłusznie — Panowie zechcą łaskawie to osądzić — należą następujące:</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">1) W art. 5 ustawy w brzmieniu, przyjętem przez podkomisję Senatu, była mowa o tem, że wszystkie akty sporządzone zagranicą, o ile są do kraju naszego wprowadzone i o ile Stwierdzają czynność prawną, dotyczącą przedmiotu, znajdującego się w Polsce albo wynikającą z zobowiązań, które mają być wykonane w Polsce, podlegają przepisom niniejszej ustawy. W tym artykule istniał ustęp, przyjęty przez podkomisję Senatu, że przepis powyższy stosuje się — pod warunkiem wzajemności — również do umów, sporządzonych w Polsce przed konsulem obcego państwa. Otóż połączone komisje Senatu uważały, że ten drugi ustęp jest zupełnie zbędny, albowiem umowy, które są sporządzone przed konsulem obcego państwa w Polsce, winny być uważane za umowy, sporządzone zagranicą. Zbadaliśmy tę sprawę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, zapytywaliśmy się też o zdanie znawców prawa międzynarodowego. Taki, proszę Panów nie jest, Ministerstwo Skarbu i Ministerstwo Spraw Zagranicznych stoją na tem stanowisku, że umowy zawarte przed konsulem obcym w Polsce, są umowami, sporządzonemu w kraju, w Polsce, a nie zagranicą. Otóż, jeżeli ten ustęp usuniemy, w takim razie będzie pociągana umowa, sporządzona przed konsulem obcym w Polsce, do takich opłat, jak wszelkie pisma u nas w kraju sporządzane. Ale tego nie powinniśmy czynić, żeby nie utrudniać stosunków międzynarodowych; musimy stanąć na gruncie wzajemności. Dlatego sądzę, że ten ustęp jest konieczny i proszę Wysoki Senat o jego przywrócenie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">2) W zgłoszonej i przyjętej przez komisję senacką poprawce 2 do art. 12 jest pewne wyrażenie, które zdaje się być nieco niebezpieczne. Mianowicie powiedziane jest, że w ust. 2, w wierszu 4, art. 12 wyrazy: „sprzedaży lub ocenie dokonanej mają być zastąpione przez wyrazy: „ceny sprzedażnej lub oszacowaniu dokonanem”. Wyrażenie „cena sprzedażna” a „cena sprzedaży” wydają się mieć odmienne znaczenie. Zwracam uwagę Szanownych Panów, że W tłumaczeniu na język polski Kodeksu Napoleona wyrażenie „de la vente” jest tłomaczone jako cena sprzedaży. Wyrażenie: „C2na sprzedażna” mogłoby być rozumiane, jako cena potencjonalna, to jest cena, która może być osiągnięta w razie sprzedaży, ale nie faktyczna cena sprzedaży; i dlatego, uważając tę poprawkę za mającą charakter raczej redakcyjny, prosiłbym o zmianę wyrazu: „sprzedażnej” na „sprzedaży”.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">3) W poprawce do art. 17 również są pewne wyrażenia, z któremi nie całkowicie możnaby się zgodzić. Projekt ustawy, przyjętej przez Sejm, przewidywał, że opłaty od czynności, które będą legalizowane, albo dokonywane w sądzie, ma pobierać kancelaria sądowa. Komisja Wysokiego Senatu słusznie zauważyła, że wyrażenie „kancelaria sądowa” jest dość nieścisłe, że trzeba Raczej powiedzieć nie „kancelaria sądowa”, ale „pewni urzędnicy w tej kancelarij”. I dlatego komisja zaproponowała poprawkę: „organa sądowe”. Przeciw tej poprawce nic nie mam do powiedzenia, ale dodano określenie: „upoważnione do tego”. Otóż wyrażenie: „upoważnione do tego” budzi pewną wątpliwość. Przez kogo upoważnione organa? Czy mają być upoważnione, czy już są upoważnione? Czy ustawowo, czy rozporządzeniem? Sądzę, że te wyrazy są zupełnie zbędne, bo dalsze artykuły bez wszelkiej wątpliwości wyjaśniają, że temi organami są, albo organa kancelaryjne, albo komornik sądowy. I wskutek tego wnosiłbym, żeby Wysoki Senat raczył te wyrazy skreślić, jako zupełnie zbędne i mogące być źle zrozumiane.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">4) Dalej, proszę Panów, chodzi o poprawkę do art. 20. To już jest sprawa bardziej zasadniczej natury. W artykule tym zostało&gt; przez komisję wprowadzone na wniosek p. sen. Banaszaka pewne rozluźnienie tych przepisów, które miały obowiązywać wedle tekstu ustawy sejmowej. Mianowicie chodzi o to, że jeżeli zostanie sporządzona umowa, a według objaśnień p. senatora głównie chodzi o umowy, które podlegają zatwierdzeniu komitetu likwidacyjnego lub urzędów ziemskich. — to notariusz nie ma brać od takich umów opłaty stemplowej, lecz powinna ona być zapłaconą dopiero wówczas, kiedy komitet likwidacyjny w b. dzielnicy pruskiej, albo urząd ziemski okręgowy dany akt zatwierdził. W tym celu została skonstruowana tego rodzaju poprawka, że przenosi się terminy uiszczenia opłaty aż do chwili zatwierdzenia umowy, a urząd, zatwierdzający umowę, obowiązany jest przesłać urzędowi skarbowemu zawiadomienie o zatwierdzeniu aktu, celem wymiaru opłaty. Muszę zauważyć, że samo tylko zawiadomienie o zatwierdzeniu umowy byłoby, niedostateczne, bo urząd musi mleć tekst umowy w ręku, aby ocenił, jaką opłatę należy wziąć. Tę niedokładność można jednak uzupełnić w rozporządzeniu wykonawczem. Interesowało mnie, jak ta kwestia się przedstawia w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Ustawa, przyjęta przez Sejm, załatwia ja w ten sposób, że jeżeli opłata była zapłacona, a później się okazało, że umowa nie została zatwierdzona, ro opłata podlega zwrotowi; o tem jest mowa w art. 49. Otóż zapytałem odpowiednie czynniki, mianowicie komitet likwidacyjny w Poznaniu, jak częste są tego rodzaju wypadki? Odpowiedziano mi, że najwyżej może być do 10% takich umów, które zabrakować komitet likwidacyjny, posiadający władzę dysk racjonała pod względem zatwierdzania umów sprzedaży majątków likwidacyjnych. Proszę Panów, czy Istotnie dla owych nielicznych Wypadków należy stwarzać całkiem nowy przepis, zważy wszy jeszcze i to, że czynności komitetu likwidacyjnego w Poznaniu wogóle są na ukończeniu i że najwyżej jeszcze rok do półtora roku potrwają?</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Jeżeli chodzi o akta, podlegające zatwierdzeniu urzędów ziemskich, to sytuacja jest taka: Ministerstwo Reform Rolnych wydało rozporządzenie tylko dla b. dzielnicy -rosyjskiej i b. dzielnicy austriackiej, że nim zostanie sporządzona umowa w formie ostatecznej, notarialnie, czy sądownie, względnie nim zostanie zalegalizowana, musi być naprzód uzyskane -zezwolenie urzędu ziemskiego. Niema tylko takiego rozporządzenia co do b. dzielnicy pruskiej. Ale, zdaje mi się, że jeżeli ono obowiązuje w dwóch dzielnicach, to Ministerstwo Reform Rolnych mogłoby, je łatwo rozszerzyć także na b. dzielnicę pruską.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">W takim razie odpadłby i drugi powód, przytoczony przez p. s. Banaszaka, i wogóle cały dodatek do art. 20 stałby się niepotrzebny. Jeżeliby jednak Panowie przyznali, że dodatek musi koniecznie zostać, to zwracam uwagę na to, że w takim razie powinna być przerobiona 3 i 4 część artykułu 20, bo inaczej powstanie sprzeczność pomiędzy proponowaną poprawką, a następnemi ustępami. I dlatego, gdyby Wysoki Senat nie odrzucił poprawki, o co przedewszystkiem proszę, to w takim razie proponuję odpowiednio cały art. 20 przeredagować i nawet zmienić jeden wyraz w art. 21, a mianowicie zacytować ustęp 3 zamiast ustępu 4. W tym celu składam odpowiednią poprawkę oczywiście na ten wypadek, gdyby nie był uwzględniony pierwszy mój wniosek o zupełne skreślenie dodatku.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">5) W art. 23 komisja przyjęła pewien, nieprzewidziany ani w, projekcie rządowym, ani w ustawę sejmowej, sposób kasowania marek.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Mianowicie w projekcie było przewidziane kasowanie znaczków w sposób praktykowany w b. zaborze austriackim pierwszemi wyrazami, czy też pierwszemi wierszami tekstu. Sejm dodał, że kasowanie może być uskutecznione końcowemi wierszami tekstu, a komisja Senatu poszła jeszcze dalej uchwaliła, że wolno kasować znaczki przez podpisy stron, to znaczy, że tekst umowy może być napisany bez skasowania znaczków stemplowych, a podpis powinien przechodzić przez znaczki stemplowe.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Proszę Panów, tu już fiskalny punkt widzenia wchodzi w grę, bo ten sposób kasowania może jednak prowadzić do pewnych nadużyć. Mianowicie, można napisać umowę bez stempla, można ją nawet podpisać, a wtedy, gdy z niej trzeba będzie zrobić urzędowy skutek, strony, obawiając się, aby nie zapłaciły podwyżki, drugi raz umowę podpiszą i to przez znaczek stemplowy. Nie jest bowiem przewidziane, że umowa tylko raz może być podpisana, mówi się tylko, że znaczki kasuje się przez podpis. Z tych powodów proszę, aby Panowie poprawkę trzecią do art. 23, zaprowadzoną przez komisję, zechcieli odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">6) Do art. 25 połączone komisje zaproponowały, ażeby przekreślić zupełnie drugi ustęp tego artykułu. Chodzi o to, że jeżeli sąd, albo jakiś urząd państwowy spostrzeże, że od pisma, przedstawionego mu celem dokonania czynności urzędowej, nie uiszczono opłaty, lub uiszczono zbyt mało, to zawiadamia o tem urząd skarbowy. W drugiej części była mowa, że ten przepis stasuje się nie tylko do oryginału, nie tylko do pierwszego egzemplarza urnowy, złożonego sądowi lub urzędowi, lecz i do odpisu wtórnika tłumaczenia, o ile nie przedstawiono dowodu opłacenia stempla od oryginału umowy. Komisje uważały, że to postępowanie jest zbędne, ponieważ odpis i tłumaczenie musi być traktowane na równi z pierwszym egzemplarzem ustęp ten skreśliły. Otóż tak nie jest. Jeżeli ktoś składa urzędowi pierwszy egzemplarz umowy, to urząd może spostrzec, czy jest opłacona należna opłata stemplował ozy nie, ale jeżeli składa wtórnik, czy odpis, to nie jest wiadomem j nie można tego spostrzec, czy od oryginału była uiszczona opłata; strona musi złożyć dowód, że oryginał umowy jest należycie opłacony. Trzeba zatem rozróżniać te dwa wypadki; musi być wyraźnie powiedziane w odpisach, wtórnikach i tłumaczeniach, należy zatem przywrócić drugi ustęp art. 35.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">7) Do art. 58 już zgłoszona została przez sam sen. referenta odpowiednia poprawka do drugiej poprawki komisji, która mówi o karłowatych gospodarstwach. Uzasadniać jej obszerniej nie potrzebuję, bo została dostatecznie wyjaśniona przez referenta. Nastąpiło to pewne przeoczenie. Ustęp 2 art. 74 ustawy, o wykonaniu reformy rolnej nie mówi o nabywcach, uprawnionych do korzystania z kredytu, ale o sprzedawcach, którzy odstępują swoje karłowate gospodarstwa sąsiednim drobnym rolnikom, a kupują natomiast płacą większe przy pomocy kredytu parcelacyjnego. Trzeba zatem, by nie popaść w sprzeczność z art. 74, zmienić poprawkę i przyjąć ją w brzmieniu, zgłoszonem przez p. sen. Głogi era, do czego w imieniu Ministerstwa Skarbu najzupełniej się przychylam.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">8) Do art. 65 niezbędna jest poprawka, natury redakcyjnej. Ponieważ przez komisje został zmieniony art 58, a mianowicie ostatni ustęp tego artykułu rozbito na dwie części i druga, część tego ustępu przewiduje opłaty nie procentowe, co nie było poprzednio przewidywane, ale opłatę stałą w wysokości 3 zł., wskutek tego, aby uzgodnić art. 65 z nową redakcją art. 58, trzeba dodać w końcu art. 65 ustęp: „a przy pismach, wymienionych w ustępie 5 art. 58 w wysokości 3 zł.”. Nastąpiło tu poprostu przeoczenie, które trzeba uzupełnić.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">9) W art. 71 komisja senacka większością głosów przyjęła zasadę, że jeżeli się odbywa sprzedaż ruchomości, to opłatę stemplową należy potrącić z ceny zaofiarowanej. W projekcie rządowymi i ustawię, przyjętej przez Sejm; było postanowienie, że opłatę Winien uiścić nabywca, a jeżeli nie zapłaci, to przedmiotu mu się nie wydaje. Poprawka komisji, że opłatę ma się potrącić z sumy, zaofiarowanej Po licytacji, nie da się pogodzić z poczuciem słuszności. Wszak, jeżeli ktoś kupi nieruchomość za 100.000 złotych, to z tych 100.000 zł. nie potrąca się opłaty 4o procentowej w kwocie czterech! tysięcy zł., a wierzyciele nie dostają tylko 96.000 zł. W procedurach cywilnych wszystkich trzech dzielnic jest przepite, że nabywca nieruchomości z Mcytacji ma zapłacić opłatę za przejście własności. Niema najmniejszego powodu, by inaczej traktować tego, kto kupił nieruchomość z licytacji, niż tego, kto kupił ruchomość. A jakież konsekwencje mogłyby zachodzić w wypadkach, gdy zostanie sprzedana ruchomość za zaległe podatki? Ktoś zalega w podatkach 100 zł., sprzedano mu ruchomość z licytacji i uzyskano 100 zł., ponieważ należy z tej sumy zapłacić Stempel 4%, to Skarb otrzyma 96 zł., a 4 zł. podatków pozostaną niedopłacone i wypadnie prowadzić jeszcze dodatkową egzekucję. Dlaczego ten, któremu sprzedano ruchomości, ma dopłacać ze swojej kieszeni, a nie ma płacić ten., kto je kupił — zwykle tanio — na licytacji? Wszelkie względy przemawiają za temi, aby przywrócić tekst pierwotny, proszę więc o odrzucenie poprawki komisyjnej do ant. 71.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">40) Zachodzi potrzeba wprowadzenia poprawki redakcyjnej do art. 105. W tekście, przyjętym przez Sejm; było powiedziane, że do uiszczenia opłaty obowiązana jest spółka solidarnie ze wspólnikami. Komisja senacka słusznie zauważyła, że wspólnicy nie mogą ponosić skutków winy ludzkiej, że zarząd spółki powinien być odpowiedzialny. Poprawka komisji brzmi: że uiszczenie opłaty jest obowiązkiem spółki solidarnej z członkami jej zarządu. Zachodzi jednak pytanie, jaki to zarząd będzie odpowiedzialny za Opłatę, czy drugi, trzeci, czwarty z kolei zarząd może być odpowiedzialny za przeoczenia lub winy dawnego zarządu, który już nim być przestał. Należałoby wyrażenie „solidarnie z zarządem” cokolwiek zmienić, a mianowicie powiedzieć: „solidarnie z osobami, które tworzą zarząd spółki w dniu, w którym opłatę należy uiścić”.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#komentarz">(S. Banaszak: Pozostawić to prawu cywilnemu)</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Nie można pozostawiać tego przepisu prawu cywilnemu, bo urzędnik skarbowy musi wiedzieć, do kogo ma zwrócić się z żądaniem uiszczenia opłaty.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#komentarz">(S. Banaszak: Do spółki.)</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">41) Pozostaje jeszcze poprawka do art. 177, zgłoszona już przez p. prezesa Adelmana na przedpołudniowem posiedzeniu. Mianowicie chodzi o to, żeby przywrócić brzmienie pierwotne artykułu 177. Poprawkę p. sen. Adelmana całkowicie podtrzymuję. Muszę podkreślić wielką wagę, jaką Ministerstwo Skarbu do tej poprawki przywiązuje. Gdyby Panowie przyjęli tezę, że Minister Skarbu nie ma prawa zezwalać na odraczanie opłaty, a tylko Izba Skarbowa ma to prawo, to byłby to jakiś dziwoląg, któryby przeczył wszelkim zasadom porządnej organizacji urzędów. W każdej ustawie podatkowej znajdą Panowie tego rodzaju przepisy, zawsze jest powiedziane, że Minister Skarbu ma takie prawo, ale nie można powiedzieć, że Izba, ma prawo, a Minister go nie ma, bo wszak komisja Ministra skreśliła. Dlatego prosiłem na komisji, teraz proszę bardzo, żeby Panowie przywrócili wyrazy: „Minister Skarbu”. A skoro Panowie uważają, iż jest rzeczą pożyteczną, żeby Minister Skarbu mógł dyrektorom Izb Skarbowych to prawo delegować, to nie mam nic przeciwko temu. Wprawdzie Minister może to zrobić na zasadzie ustawy z 31 lipca 1919 r. ę organizacji władz i urzędów skarbowych, ale jeżeli Panowie życzą sobie mieć tętni przepis wyraźnie powtórzony w tej ustawie, to nie mam nic przeciwko temu, bo przecież wszystkich, nawet najdrobniejszych spraw, Minister Skarbu sam rozpatrywać nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">To są uwagi, które podyktowało mi bardzo uważne, ścisłe i dokładne rozpatrzenie wszystkich poprawek, które uchwaliła wysoka Komisja Senatu. Jak Panowie widzą, niema tu żadnej rzeczy naprawdę sporni, niema wniosków, któreby chciały istotę poprawek burzyć. Wszystkie prawie bez wyjątku poprawki rządowe dążą do większej ścisłości. Ceniąc sobie właśnie wysoko te ścisłość, z jaką Senat potraktował ustawę, chcielibyśmy, aby i te dalsze dążenia do ścisłości były uwzględnione. Upraszam więc o przyjęcie zgłoszonych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-25.21" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Przechodzę do wniosków mniejszości. Przedewszystkiem, proszę Panów, muszę wyrazić pewne uczucie przykrości, jakie mam z tytułu przemówienia tak p. s. Nowickiego, jak f p. s. Banaszaka. P. s. Nowicki twierdzi, że w naszych ustawach podatkowych zwykle traktuje się wszystkich płatników jednakowo, a zapomina się o tej różnicy w położeniu ekonomicznemi, która za chodź i pomiędzy jednostką słabo sytuowaną ekonomicznie, a jednostką mocno sytuowana.</u>
          <u xml:id="u-25.22" who="#komentarz">(S. Nowicki: Niedostatecznie się uwzględnia.)</u>
          <u xml:id="u-25.23" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Panie Senatorze, nie należy stawiać tego zarzutu zbyt generalnie, mogę przytoczyć, cały szereg przepisów, uwzględniających w wysokim stopniu różnice w sytuacji ekonomicznej. Nie inaczej, proszę Panów, jest także i w ustawie o opłatach stemplowych. Z tem się autorowie ustawy bardzo skrzętnie liczyli.</u>
          <u xml:id="u-25.24" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">P. Senator naprzykład twierdzi, że opłata 3 zł. od podania będzie ciężką dla uboższej ludności. Nie przeczę, że pomiędzy ludnością naszą jest taka bieda, że nawet zapłacenie 3 zł. od podania może być dla kogoś bardzo ciężkie, ale wszak jest cały szereg wyjątków. W art. 142 jest wymienionych 26 rodzajów podań wolnych od opłaty. Jeżeli przeczytamy treść tych 26 wyjątków, to w nich znajdziemy dużą liczbę tych właśnie podań, które głównie dotyczą uboższej ludności. Toż samo stosuje się i do drugiej sprawy, na którą zwrócił uwagę p. s. Nowicki, a mianowicie opłat alienacyjnych. Wszak opłata alienacyjne, jak Panom wiadomo, we Francji jest obecnie bardzo wysoka i tam mile robi się różnicy między jej wysokością dla uboższych i zamożniejszych. Panowie powiedzą, że Francja dla nas nie jest przykładem. To też my nie idziemy za przykładem Francji, u nas odbywa się Często proces wręcz odwrotny.</u>
          <u xml:id="u-25.25" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Jeszcze w roku 1925 mieliśmy 6% opłatę alienacyjną państwową, nie licząc 4% samorządowej, więc 10%. Mamy już teraz tylko 4%opłatę. Oczywiście p. sen. Banaszaka i to musi razić, gdyż w b. dzielnicy pruskiej przed wojną opłaty alienacyjne były znacznie mniejsze, ale według przepisów obecnej ustawy stemplowej niemieckiej oplata ta jest również wysoka. Gdy chodzi o ludność uboższą, to ludność ta cieszy się całym szeregiem wyjątków, bo przecież wszystkie sprzedaże przez parcelacje, wszystkie tranzakcje, które dokonywują się w formie darowizn, są wyjęte z pod opłaty, albo też oplata zredukowana została do 1%. Dlatego, sądzę że tych wad, które p. sen.</u>
          <u xml:id="u-25.26" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Nowicki podkreśla, naszemu ustawodawstwu podatkowemu przypisywać jednak nie należy.</u>
          <u xml:id="u-25.27" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Chciałbym zwrócić przy sposobności uwagę na jedną jeszcze bardzo ważną okoliczność. Proszę Wysokiego Senatu, Polska nie jest państwem, któreby pod względem uwarstwowienia ludności ze względu na jej stan ekonomiczny było zbliżone do państw zachodnio europejskich. W tych państwach jest daleko więcej ludzi, należących do średniego Stanu pod względem ekonomicznym. W Polsce jest stosunkowo nieznaczna liczba jednostek, odbijających swą zamożnością od ogółu, które tem bardziej rażą, że obok nich stoi całe mnóstwo egzystencji niezmiernie nisko sytuowanych pod względem ekonomiczym. Im bardziej od zachodu, od dawnej dzielnicy pruskiej, oddalamy się ku wschodowi, tem bardziej jest to rażące. Oczywiście z czasem musi się ten stan zmienić, musimy pracować nad tem, żeby się zmienił, bo inaczej nie To zwiążemy bardzo wielu zasadniczych kwestii. Ale to nie nastąpi prędko, na to trzeba długo pracować, całe dziesiątki lat, a przez ten. czas nie możemy naszego systematu podatkowego opierać tylko na tych, bardzo nielicznych, wysokich egzystencjach ekonomicznych, i w imię szeroko pojmowanej słuszności zwolnić od podatku albo niewspółmiernie nisko opodatkować tych wszystkich drobnych egzystencji. Bo wtedy nie będziemy mieli dostatecznych! wpływów z tego względu, że ci drobni płatnicy stanowią olbrzymią masę, a zamożniejsi są w znikomej mniejszości. To jest wzgląd, który powinniśmy jednak stale mieć na uwadze, i jeżeli słusznie musimy te niższe egzystencje odciążać i zwalniać, to jednak nie możemy posuwać się pod tym względem za daleko, bo — niestety — zostalibyśmy bez środków. Z tego wypływa, że jednak, chcąc nie chcąc, muszę się przeciwstawić żądaniom p. sen. Nowickiego, zgłoszonym we wnioskach mniejszości. Mógłbym się tylko zgodzić, aby raz jeszcze dowieść, że niesłusznem jest oskarżenie naszych ustaw podatkowych o nieuwzględnianie sił płatniczych uboższej, ludności, na przyjęcie poprawki! do art. 130, ale tylko poprawki sen. Nowickiego, aby te urnowy małżeńskie, których wartość nie dosięga 10.000, opodatkować tylko opłatą 10 zł. Pod żadnym jednak pozorem nie godzę się na wniosek sen. Banaszaka, który wprawdzie podwyższa opłatę do 20 zł., ale natomiast zwalnia wszystkie umowy małżeńskie od procentowych opłat, nawet gdy chodzi o duży majątek. To byłby dla Skarbu zbyt duży uszczerbek. Proszę Panów, pod względem opłat od umów małżeńskich różnice dzielnicowe są bardzo duże. W byłej dzielnicy rosyjskiej istniała pod tym względem luka. Od intercyzy brano tylko 1 lub. 25 kop., ale zachodziły ciągłe wątpliwości, które do ostatnich czasów nie zostały rozstrzygnięte, jak postępować po śmierci współmałżonka, czy pobierać podatek spadkowy, czy go nie brać. W dzielnicy austriackiej od umów małżeńskich nie było opłaty, ale brano później podatek spadkowy. Należałoby tę sprawę uregulować dla wszystkich dzielnic jednakowo, mianowicie nie pobierać podatku spadkowego od drobnych intercyz — intercyzami nazywam umowy małżeńskie, brać niewiele, po 10 zł., ale od większych nie można brać tylko po 20 zł., lecz opłaty procentowe, które komisja przyjęła. Popieram przeto wniosek komisji.</u>
          <u xml:id="u-25.28" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Obciąłbym jeszcze odpowiedzieć p. sen. Banaszakowi na parę jego zarzutów. P. senator twierdził, że ustawa o opłatach stemplowych jest kazuistyczną i że ma najrozmaitsze inne wady. Nie twierdzę, żeby była bez wad. Muszę jednak zauważyć, co następuje: Na komisji p. senator zwrócił uwagę, że dzielnica Małopolska zbyt kurczowo trzyma się pewnych swoich przyzwyczajeń. Wskazywał Pan upór, z jakim ta dzielnica żąda, ażeby notariusze nie mieli prawa do pobierania opłat. Ale gdyby p. senator był łaskaw swoje zapatrywanie zbadać krytycznie, to przyszedłby Pan do przekonania, że W p. senatorze tkwią również pewne dzielnicowe zamiłowania i przyzwyczajenia. Panowie wyćwiczeni na Landrechcie, który jest całkiem różny od Kodeksu Napoleona i od ustawy cywilnej austriackiej, trudno mogą się pogodzić z nie Mojem wyrażeniami prawnemi, właściwemi innym kodeksom, bo raczej chodzi często o wyrażenia, aniżeli o istotę rzeczy; stąd powstaje właściwie nieporozumienie, a nie rzeczywista sprzeczność.</u>
          <u xml:id="u-25.29" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Przechodzę do szczegółów. P. sen. Banasiak żąda, ażeby w art. 12 zamiast wprowadzenia szacunku prawnego, było powiedziane, że opłatę oblicza się według obrotowej wartości przedmiotu. Pan senator robi projektowi rządowemu zarzut, że Wystąpiono w nim z biurokratycznym wnioskiem szacunku prawnego. Jako żywo! W projekcie ustawy woale niema mowy o szacunku prawnym, projekt żądał zachowania systemu dotychczasowego, to jest systemu taksowania. Sejm na to się nie zgodził, utrzymując, że jest to metoda inkwizycyjna, że tę metodę trzeba raz porzucić i wprowadził natomiast ów szacunek prawny. Miałem sposobność oświadczyć na komisji, że szacunku prawnego nie jesteśmy w stanie obecnie wprowadzić, gdyż stosunki ekonomiczne w kraju nie są ustabilizowane. Gdy się one ustabilizują, to wprowadzenie szacunku prawnego będzie rzeczą dość prostą. Ale czego żąda p. sen. Banaszak? Powiada, że nie potrzeba szacunku prawnego, tylko musi być podstawa wymiaru obrotowa wartość nieruchomości. Ale przecie te obrotową wartość ktoś musi obliczyć. Więc znów musimy wprowadzić aparat taksatorów przysięgłych, to jest to, co nam właśnie Sejm i komisja senacka odrzuciła i czego nie chciała. Oczywiście z punktu widzenia interesów Ministerstwa Skarbu, chętniebym poszedł za żądaniem p. sen. Banaszaka, leżelibyśmy jednak zmienili art. 12, to musielibyśmy ustawę zwrócić do komisji i odpowiednio przerobić.</u>
          <u xml:id="u-25.30" who="#komentarz">(Głosy protestu.)</u>
          <u xml:id="u-25.31" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Bezwątpienia conajmniej kilkanaście artykułów musiałoby być zrewidowane i zmienione.</u>
          <u xml:id="u-25.32" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Nie dotykam zupełnie sprawy, poruszonej przez p. sen. Banaszaka, czy w dzielnicy małopolskiej mają i mogą notariusze pobierać opłaty. W sprawie tej, jak to miałem możność kilkakrotnie oświadczać tak W Sejmie, jak i w komisji senackiej, Rząd Chce zachować się neutralnie i pozostawia ją uznaniu ciał ustawodawczych. Natomiast jeżeli chodzi o poprawkę do art. 28, której się domaga sen. Banaszak, a mianowicie, że w wyjątkowych, niecierpiących zwłoki wypadkach notariuszowi wolno wedle swego uznania dokonać czynności urzędowej bez pobrania opłaty stemplowej, to muszę się jej bardzo stanowczo przeciwstawić. Zdaje mi się, że trudności, na które wskazuje p. senator, są raczej iluzoryczne. Wszakże notariusz niekoniecznie potrzebuje wziąć opłatę od strony natychmiast, bo będzie miał pozostawiony pewien czas do jej wniesienia do kasy skarbowej. Może więc załatwić wyjątkowo tę nagłą czynność, a opłatę, jeżeli wierzy stronom, mogą mu one przynieść po trzech, czy czterech dniach. Ale tak liberalnie sprawy stawiać nie można, jak p. senator proponuje, bo nie podobna żądać, żeby notariusz mógł decydować, czy zachodzą te wyjątkowe wypadki. w których można przyjąć akt bez opłaty. Może znajdzie się notariusz, u którego te wypadki będą się zdarzały codziennie i nie będzie wogóle brał opłat.</u>
          <u xml:id="u-25.33" who="#komentarz">(S. Banaszak: Wyrzuci go władza.)</u>
          <u xml:id="u-25.34" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">P. senator występował również przeciw istotnie niesympatycznemu przepisowi art. 44, stanowiącemu, że ten, kto odkryje przestępstwo przeciw postanowieniom o opłatach stemplowych, ma prawo do nagrody. Gdybyśmy żyli w Arkadji lub Edenie, w kraju doskonałości, taki przepis nie byłby potrzebny. Żyjemy jednak w kraju, który jest bardzo daleki od wysokiej etyki. Przepis tego rodzaju, to nie pierwszyzna. Już ciała ustawodawcze uchwaliły tego rodzaju nagrody dla tych, którzy się przyczynią do wykrycia przemytnictwa celnego i przemytnictwa walutowego. Przepisami. 44 nie powinien nas więcej razić w ustawie o opłatach stemplowych, aniżeli analogiczne przepisy w innych ustawach.</u>
          <u xml:id="u-25.35" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Jeżeli, proszę Panów, zważymy, że został odebrany oręż przeciw możliwym nadużyciom, który Skarb Państwa miał w ręku w postaci tak zwanej inkwizycji, w postaci zagrożenia unieważnieniem aktów, które byłyby z obejściem przepisów stemplowych sporządzane, że nowa ustawa to wszystko znosi, i mamy, jako postrach, tylko podwyżkę, którą na 5% oznaczono, a jeden z pp. senatorów p. sen. Wurzel chce całą podwyżkę do 2% obniżyć, to usiłuje on stępić to jedyne jeszcze narzędzie, które może być środkiem poskramiania nadużyć. Wypowiadam się więc przeciw poprawce p. s. Wurzla i proszę, ażeby została utrzymana 5%wa podwyżka.</u>
          <u xml:id="u-25.36" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Poprawki p. sen. Banaszaka, zgłoszone do art. 53 i 5S, mogę traktować jednolicie. Pan senator żąda, ażeby umowy, w których wstępni przelewają na zstępnych nieruchomości, lub uprawnienia o charakterze nieruchomości, lub rzeczy ruchome, traktowano, jako wolne od stempla, względnie opłacające niższy stempel 1%, zamiast 4%. To nas doprowadzi bezwzględnie do obejścia prawa. Milanowie wszyscy będą robili akta pozornych sprzedaży, zamiast robić darowizny, a ponieważ darowizny do 10.000 zł, na schedę są wolne od podatku, więc oczywiście z tego skorzystają nie ci, o których p. senator mówił i myślał, tylko właśnie zamożniejsi ludzie, bo pod formą przelewów będą robić darowizny i unikną opłaty. Pan senator powiedział, że w b. dzielnicy pruskiej to nie są darowizny, tylko przelewy, czy przekazania.</u>
          <u xml:id="u-25.37" who="#komentarz">(Głos: Przekazanie.)</u>
          <u xml:id="u-25.38" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">To jest tylko różnica wyrazów, czy umowę taką będzie się nazywało przekazaniem, czy darowizną, istota rzeczy jest ta sama. Od takich umów nie należałby brać opłat, tylko podatek od darowizn.</u>
          <u xml:id="u-25.39" who="#komentarz">(S. Banaszak: A dożywocie?)</u>
          <u xml:id="u-25.40" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Jeżeli rodzice wymawiają dla siebie dożywocie, to pod tym względem tytuł umowy należy uważać za obciążaliby i od tej części majątku trzeba uiścić opłatę stemplową, ho zachodzi tu odpłatny obrót majątkowy.</u>
          <u xml:id="u-25.41" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Wypowiedziałem się już przeciw wnioskowi, aby jednolicie taktować wszystkie umowy małżeńskie i argumentów nie będę powtarzał, proszę o odrzucenie odpowiedniej poprawki p. sen. Banaszaka.</u>
          <u xml:id="u-25.42" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">W ten sposób przeszedłem wszystkie poprawki. Jeszcze raz zwracam szczególną uwagę Wysokiego Senatu, aby opłat od podań nie zniżać. Komisja uchwaliła 3 zł. i proszę tę kwotę zostawić. To jest źródło dochodu dość poważnie i zrobiłoby to w naszym budżecie znaczny uszczerbek, gdybyśmy nie uzyskali stawki 3zlotowej.</u>
          <u xml:id="u-25.43" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSkarbuMarkowski">Streszczam się: Proszę o przyjęcie tych wszystkich poprawek rządowych, które w tej chwili zgłaszam do laski p. Marszałka, a wypowiadam się przeciwko wszystkim poprawkom mniejszości, z wyjątkiem poprawki p. s. Nowickiego do art. 130 i poprawki p. sen. Adelmana do art. 177; nie zabieram głosu co do poprawki p. sen. Banaszaka do art. 27 i 29.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Zanim udzielę głosu następnemu mówcy, donoszę, że tak, jak dawniej za podstawę głosowania weźmiemy druk połączonych komisji. Wszystkie artykuły i poprawki, co do których nie będzie nowych poprawek lub wniosków o oddzielne głosowanie, będę uważał za przyjęte. Jeżeli ktoś chce, ażeby w tych poprawkach było coś zmienione, albo gdy ktoś chce daną poprawkę odrzucić, to proszę, żeby taki wniosek na piśmie wniósł do laski marszałkowskiej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#Marszałek">Głos ma s. Biały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SBiały">Do art. 20 zgłaszam następującą poprawkę. W końcu ust. 3 art. 20 wypisać zdanie następujące: „Dalszy wyjątek, konieczny dla zabezpieczenia stron przed możliwością straty pierwszeństwa hippicznego przy wpisach do ksiąg wieczystych, określi rozporządzenie Ministra Skarbu, wydane w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości”.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#SBiały">Art. 20 postanawia, że oplata od dokumentu. sporządzonego w kraju, ma być w zasadzie uiszczona W ciągu trzech tygodni, od dnia w którem pismo sporządzono. Atoli, o ile dokument ten ma być wniesiony do sądu albo innej władzy, należy opłatę uiścić przed wniesieniem do tejże władzy. Zdarzać się będą jednak częste wypadki, że przy dokumentach, które mają być wniesione do księgi gruntowej, do księgi wieczystej, nie będzie czasu na uiszczenie tej opłaty przedtem, bo nieraz od natychmiastowego wniesienia sporządzonego dokumentu zawisłem jest otrzymanie stopnia pierwszeństwa, względnie całej pretensji. Dlatego w tych wypadkach nie będzie czasu na uiszczenie opłaty przedtem, lecz należy sporządzony dokument wnieść natychmiast do księgi gruntowej, do księgi wieczystej. Otóż moja poprawka zmierza do tego, aby Minister Skarbu w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości w tym względzie dał postanowienie, aby takie dokumenty przed uiszczeniem opłat mogły być wniesione do księgi gruntowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Głos ma sen. Wurzel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SWurzel">Wysoki Senacie! Pozwolę sobie wnieść drobna poprawkę do art. 42, który postanawia, że osoba obowiązana do uiszczenia opłaty sterowej, jeżeli poza przypadkami, przewidzianem. w art. 39 i 40, nie uiściła opłaty w należnej sumie, we właściwym terminie i w prawidłowy sposób, ma zapłacić podwyżkę stemplową w wysokości 5krotnej kwoty nieuiszczonej. Sądzę, Wysoki Senacie, że pięciokrotna wysokość kary, nałożona w wypadku, gdzie strona dopuściła się tylko pewnego przeoczenia; gdzie uchybiła formie, ale nie chciała pokrzywdzić Skarbu Państwa, jest bezwarunkowo za wysoka.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#SWurzel">Pozwolę sobie dla przykładu przytoczyć, że ta kara pięciokrotna spotkałaby także i tę stronę, która obowiązana jest do płacenia t. zw. należności przenośnej. to jest opłaty od przeniesienia nieruchomości. Te opłaty są stosunkowo bardzo wysokie. wynoszą 4% od ceny kupna. Jeżeli się sprzedaje obiekt, który wart jest 10.000 zł., to oplata zasadnicza wynosi 400 zł. Jeżeliby za jakieś przeoczenie lubi opóźnienie jednodniowe, lub za niewłaściwą formę nakładano na stronę pięciokrotną opłatę. to musiałaby ona zamiast 400 zł. zapłacić 2.000 zł. Operuje się tu kwotami tak dużemi. że w niejednym wypadku mogą one doprowadzili dana osobę do ruiny. To jest kara stanowczo za wysoka — Uwzględnić przytem należy, że na znacznym obszarze naszego państwa ustawa obecna wprowadza nowość i obostrzenie dotychczas tam nieznana. Na znacznym obszarze Państwa dotychczas nasza ludność i strony są przyzwyczajone do tego, że należności płaci się dopiero po otrzymaniu wezwania od władzy. Tymczasem obecna ustawa postanawia, że każdy obowiązany jest bez wezwania uiścić opłatę najdalej w ciągu trzech tygodni. Ludność nasza nie prędko zaznajomi się z tymi przepisami, zwłaszcza ludność wiejska, i nie ulega Wątpliwości, że jeżelibyśmy przyjęli ten przepis pięciokrotnej kary, niejedna egzystencja byłaby zniszczona mimo, że nie zachodziliby wypadek złej woli nieuiszczenia należności; Pozwolę sobie zwrócić uwagę na to, że ustawa ta zawiera jeszcze inny przepis specjalnie co do małych należytości codziennego obrotu, w którym postanawia, że podwyżka wynosi 25-krotną kwotę nieuiszczoną, mianowicie w wypadkach gdy chodzi o tranzakcje giełdowe, o rachunki, o obroty papierami wartościowemu o najem usługi, w wypadkach, gdy weksel nie został należycie ostemplowany, a czeki i kwity — to są wszystko wypadki codziennego życia najczęstsze i! w tych wypadkach ustawa powiada, że podwyżka wynosi 25 razy tyle co nieuiszczoną opłata. Przeciw temu nie mam nic. Chodzi tu o drobne należytości, które trudno uchwycić, ale też te należytości wyczerpują te wszystkie drobne obroty w życiu codziennem. Ust. 1 art. 42 odnosić się będzie przeważnie tylko do wysokich należytości procentowych. Chodzi o to, ażeby te wysokie należytości procentowe nie niszczyły egzystencji. Z tego powodu pozwalam sobie na wniesienie tej poprawki i proszę Wysoki Senat o łaskawe jej przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Rozprawa wyczerpana. Głos ma jeszcze p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SGlogier">Proszę Szanownych Panów! Zaczynam od oświadczenia, że p. sen. Nowicki, powołując się na to, że ja jako referent wyjaśniłem art. 159, cofnął swoją poprawkę do tego artykułu. Ponieważ w pośpiechu nic o tym artykule nie mówiłem, uważam wiec za konieczne wypełnić to powiedzieć w paru słowach, o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#SGlogier">W art. 154 jest powiedziane, że od protestów weksli, sporządzanych przez urzędy pocztowe, nie pobiera się opłaty według ustawy niniejszej, a w artykule 159 — ile się pobiera od procentów sporządzanych przez notariuszy. Z zestawienia tych przepisów nie należy wnioskować, że to jest zwolnienie, względnie uprzywilejowanie protestów sporządzanych nie przez notariuszy, lecz, że protesty sporządzane przez urzędy pocztowe będą w innej drodze pociągnięte do uiszczenia opłat, które nie powinne być mniejsze od kosztów protestów, sporządzanych przez notariuszy.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#SGlogier">Z tego powodu poprawka s. Nowickiego do art. 159 została cofnięta.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#SGlogier">Następnie drugie uzupełnienie: W arf. 12 jest powiedziane, że przy! opłatach stemplowych za nieruchomość uważa się „grunt oraz przedmioty z nim złączone”. Niewątpliwie jednakże las na wyrąb, budynek na cudzym gruncie, do rozbiórki i t. p. powinno się uważać za ruchomość, chociaż są w chwili zawarcia odnośnej umowy z gruntem złączone.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#SGlogier">Przechodzę do zgłoszonych dzisiaj poprawek. Ponieważ po większej części są to poprawki mniejszości lub sprzeciwy co do poprawek komisyjnych, jako referent połączonych komisji mógłbym uważać swoją rolę za skończoną, oświadczając się przeciw wszystkim zgłoszonym poprawkom, z wyjątkiem nowych poprawek senatorów Białego i Wurzla. Jednakowoż niech mi wolno będzie na tem miejscu osobisty pogląd co do niektórych poprawek wypowiedzieć, zwłaszcza tych, które w majem pojęciu są najzupełniej słuszne i powinne być uwzględnione.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#SGlogier">Do takich poprawek zaliczam przedewszystkiem zgłoszoną przez przedstawiciela Rządu poprawkę do art. 5. Z motywów, które przedstawił p. Minister Markowski, jest absolutnie wskazane utrzymanie końcowego zdania ar.t. 5 w redakcji podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#SGlogier">Również wypowiadam się osobiście za zgłoszoną poprawką Przedstawicieli Rządu do art. 12, że może lepiej wyrazimy intencję, jeżeli zamiast: „cenie sprzedażnej” powiemy, „cenie sprzedaży”, to jest nie tej cenie, która może być osiągnięta, ale tej istotnej cenie, która była ustalona przy sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#SGlogier">Następnie jestem osobiście zakreśleniem — w art. 17 wyrazów „upoważnione do tego”, gdyż niewiadomo przez kogo i kiedy upoważnienie to miałoby nastąpić.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#SGlogier">Przechodząc kolejno poprawki, zgłoszone przez przedstawiciela Rządu, musiałbym się osobiście wypowiedzieć przeciw poprawce do art. 20. Uważam, że uchwalona przez Komisje poprawka jest z punktu prawnego uzasadniona, bo gdy niema umowy, nie może być mowy o stemplu. Jeżeli jest pismo, które stwierdza umowę, jeżeli ta umowa jest uzależniona od zatwierdzenia władzy, mającego później nastąpić (bo ja tak rozumiem zatwierdzenie) i to jest Ustawowo przewidziane, a więc jest wykluczona fikcja lub samowola stron, jeżeli ustawowo i odroczenie terminu uiszczenia opłaty stemplowe) do czasu, kiedy ten warunek zaistnieje, jest niewątpliwie słuszne.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#SGlogier">Również, proszę Panów, wypowiedziałbym się przeciwko poprawce, którą proponuje p. Minister co do art. 23, a mianowicie, żeby nie uznać za prawidłowe kasowanie znaczków stemplowych przez podpisy stron, które stwierdzają zawarcie umowy. Mnie się zdaje, że należy pozwolić na rozmaite sposoby kasowania, byle one były w ustawie przewidziane i ściśle określone.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#SGlogier">Co do art. 35, to uważam. Że p. Minister ma zupełną rację, że drugiego ustępu w art. 35, dotyczącego wtóropisów, nie powinno się opuszczać, a to dlatego, że, powiedzieliśmy, że urząd państwowy albo sąd, który spostrzeże, że dokument jest nieopłacony, odsyła go do urzędu skarbowego. Wtóropis, w myśl podstawowego przepisu, nie podlega opłacie, o ile pierwopis jest opłacony, więc jakże urząd może spostrzec, że od wtóropisu nie należy się opłata? Jedynie z porównania z pierwopisem.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#SGlogier">Co do poprawki przedstawiciela Rządu do — art. 71, to już na rannem posiedzeniu wskazywałem, że zmiana uchwalona przez Komisję jest przerzuceniem kosztów przetargu na wierzyciela. P. Minister zacytował charakterystyczny przykład, jakby się rzecz miała, gdyby np. Skarb był nabywcą z licytacji za podatki. Uważam osobiście, że wniosek, zgłoszony przez Rząd, jest słuszny i że właściwiej byłoby przywrócić brzmienie artykułów w tym względzie według uchwały Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#SGlogier">Co do art. 105 dotyczącego odpowiedzialności za nieuiszczenie opłat przy formowaniu spółek, Komisje wprowadziły zmianę, że spółka odpowiada solidarnie z członkami zarządu, a nie solidarnie ze wspólnikami. Przedstawiciel Rządu proponuje, ażeby do tej zmiany wprowadzić uzupełnienie; „z osobami, tworzącemi zarząd spółki w dniu, w którym opłatę należy uiścić”. Jest to postawienie kropki nad „i” i byłbym za przyjęciem tego uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#SGlogier">Przechodząc wreszcie do pozostałych poprawek senatorów Białego i Wurzla wypowiadam się za przyjęciem pierwszej, a przeciwko poprawce drugiej. Obniżenie podwyżki stemplowej z 5 do 2 krotnej, chyba dlatego, że do dwukrotnej była przyzwyczajona Małopolska, jest przeciwne interesom Skarbu i zbyt daleko odbiegłoby cd dotychczasowych kar stemplowych w pozostałych dzielnicach Polski.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#SGlogier">Wreszcie proszę — o to co zostało pominięte bardzo o przyjęcie poprawki, zgłoszonej przez sen. Adelmana, ażeby uprawnienia, które według wniosku Komisji miały być przekazane Izbom Skarbowym. zakwalifikować jako możliwe do przekazania Izbom Skarbowym przez Ministra Skarbu, a to z tego względu, że wszak jedynie Minister Skarbu ma w swoim ręku wiadomości i plany. którem! kierując się, może w danym zakresie i tylko co do danych obiektów uprawnienia swoje przelać na Izby Skarbowe.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#SGlogier">Wreszcie proszę — to co zostało pominięte w przemówieniu mojem przedpołudniowem, ażeby Wysoki Senat przyjął również rezolucję, uchwalona przez połączone Komisje i do sprawozdania dołączoną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania. Wszystkie poprawki, które wniosły połączone Komisje, będę uważał za przyjęte, o ile nie wniesiono do nich nowych poprawek albo wniosku o oddzielne głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">(S. Glogier: Proszę o oddzielne głosowanie art. 5, 12, 17, 35, 71 i 105).</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#Marszałek">Jest poprawka do art. 5, wniosek Ministerstwa Skarbu, żeby skreślić w poprawce zdanie drugie. Wniosek brzmi dosłownie: Zdanie drugie przyjąć w brzmieniu następującem, uchwalonem przez podkomisję senacką: „Pisma, sporządzone w Polsce przed konsulem obcego Państwa, uważane będą pod warunkiem wzajemności — za sporządzone zagranicą”. Brzmienie komisyjne Panowie macie przed sobą. Głosujemy Więc nad poprawką wniesioną przez Ministerstwo Skarbu. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Dalszego oddzielnego głosowania nie widzę potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#Marszałek">Dalej jest poprawka do art. 12. Rząd wnosi, żeby zamiast wyrazu: „sprzedażnej” było „sprzedaży”. Uważam to za zupełnie słuszne. Mogę uważać bez głosowania, że to jest przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#Marszałek">Do art. 12 jest wniosek mniejszości: 1) Zamiast ustępu 1 i 2 wpisać jeden ustęp treści następującej: „Stempel oblicza się według obrotowej wartości przedmiotu”. 2) Cały ustęp skreślić. Wnioskodawcą jest s. Banaszak. Można je razem głosować? Proszę Senatorów, którzy są za wnioskiem s. Banaszaka, ażeby wstali. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony. Art. 12 jest załatwiony.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#Marszałek">Następnie głosujemy nad art. 17. Tam jest poprawka Rządu, ażeby w poprawce pierwsze! skreślić wyrazy: „upoważnione do tego”. Proszę Senatorów, którzy są za poprawką, wniesioną przez Ministerstwo, ażeby wstali. Stoi większość — poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad art. 20. Rząd stawia wniosek, ażeby brzmienie komisyjne pod punktem 2 skreślić. Art. 20 punkt 2 dotyczy mianowicie tego, że zawieranie umów uzależnione jest od władz państwowych i t. d. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony. Do tego artykułu jest jeszcze ewentualny wniosek rządowy, ażeby zamiast poprawki Komisji pod punktem 2) umieścić co następuje: Po ust. 1 wstawić nowy ustęp treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#Marszałek">„Jeżeli czynność prawna, stwierdzona pismem, uzyskuje ważność dopiero na skutek zatwierdzenia przez sąd lub przez inny urząd publiczny, to opłatę należy uiścić w ciągu trzech tygodni od dnia, w którym stronie doręczono zawiadomienie o zatwierdzeniu; władza zatwierdzająca zawiadamia o zatwierdzeni właściwy urząd skarbowy. Wniosek ten, na który referent wyraził swą zgodę, uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#Marszałek">Do tego art. 20 są jeszcze następujące poprawki rządowe:</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#Marszałek">W ustępie dawnym drugim (nowym trzecim) w wierszu 1 wyraz „takiego” skreślić Tenże ustęp uzupełnić przy końcu następującem zdaniem: „jeżeli z ustępu drugiego nie wynika termin dłuższy”.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#Marszałek">W ustępie przedostatnim w zdaniu pierwszem wyraz „jednak” skreślić: wyrazy: „ustępie pierwszym i drugim” zmienić na: „ustępach poprzednich”, po wyrazie „urzędowej” wpisać pasus następujący: „z wyjątkiem zatwierdzenia, przewidzianego w ust. 2 niniejszego artykułu”.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#Marszałek">Mojem zdaniem te poprawki są konieczną konsekwencją poprzedniego postanowienia i jeżeli nie usłyszę sprzeciwu będę je bez osobnego głosowania uważał za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#Marszałek">Do art 20 jeszcze s. Biały wnosi, żeby na końcu ustępu 3 wpisać ustęp następujący: „Dalszy wyjątek, konieczny dla zabezpieczenia stron przed możliwością utraty pierwszeństwa hipotecznego przy wpisach do ksiąg wieczystych, określi rozporządzanie Ministra Skarbu w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości? — Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, żeby wstali. I ten wniosek przyjęty. Art. 20 jest więc załatwiony.</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#Marszałek">Do art. 21 Rząd wnosi zmianę, ażeby w ustępie ostatnim zamiast cyfr „3 i 4” wstawić „i następne”. Na to jest zgoda.</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#Marszałek">Dalej do art. 23 jest poprawka rządowa, ażeby nie przyjąć poprawki trzeciej. Będziemy głosować jak zawsze w pozytywnej formie. Komisja wnosi, aby w punkcie 3 art. 23 po wyrazie „pisma” skreślić przecinek, a natomiast wstawić: „lub stwierdzającemi zawarcie umowy podpisami stron”. Proszę Senatorów, którzy są za poprawka w brzmieniu komisji, żeby wstali. Stoi większość, poprawka jest przyjęta w brzmieniu komisji.</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#Marszałek">Przystępujemy do art. 27 i 29. Senator Banaszak wnosi, ażeby skreślić wyrazy: „mający siedzibę poza obszarem, na którym obowiązuje kodeks cywilny austriacki” i cały art. 29 i cytaty, powołujące się na ten artykuł. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, żeby wstali. Biuro ma wątpliwości. Proszę Senatorów, którzy są za wnioskiem s. Banaszaka o skreślenie tych artykułów, żeby przeszli przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#komentarz">(Po głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-32.17" who="#Marszałek">Wynik głosowania jest następujący: za wnioskiem s. Banaszaka głosowało senatorów 42, przeciw wnioskowi — 52. Zatem wniosek upada.</u>
          <u xml:id="u-32.18" who="#Marszałek">Do art. 28 s. Banaszak stawia wniosek, aby w końcu ust. 2 wpisać następujące zdanie: „W wyjątkowych wypadkach, niecierpiących zwłoki, notariuszowi wolno według swego uznania dokonać czynność urzędową, bez, poprzedniego uiszczenia opłaty stemplowej”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka upada.</u>
          <u xml:id="u-32.19" who="#Marszałek">Do art. 35 wnosi Rząd, ażeby przyjąć ust. 2 w brzmieniu następującem: „Przepis powyższy stosuje się również do wtóropisu, odpisu lub tłumaczenia (art. 3), jeżeli nie dostarczono dowodu prawidłowego uiszczenia opłaty”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, wniesioną przez Ministerstwo Skarbu, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. To jest zamiast poprawki komisji? (Wiceminister Markowski: Komisja to Skreśliła, było puste miejsce, na które to obecnie wchodzi);</u>
          <u xml:id="u-32.20" who="#Marszałek">Przystępujemy do art. 42. Jest tam wniosek sen. Wurzla o zmniejszenie kary pięciokrotnej, uchwalonej przez komisję, na dwukrotną. Proszę Senatorów, którzy są za wnioskiem sen. Wurzla, aby wstali. Biuro ma wątpliwości, musi nastąpić głosowanie przez drzwi. Proszę Senatorów, którzy są za wnioskiem sen. Wurzla, aby przeszli przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-32.21" who="#komentarz">(Po głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-32.22" who="#Marszałek">Rezultat głosowania jest następujący: za poprawką s. Wurzla do art. 42 głosowało senatorów 47, przeciw — 48, poprawka upada.</u>
          <u xml:id="u-32.23" who="#Marszałek">Do art. 44 sen. Banaszak wnosi o skreślenie tego artykułu. Proszę Senatorów, którzy są za wnioskiem s. Banaszaka, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-32.24" who="#Marszałek">Następnie do art. 53 wnosi s. Banaszak nowy punkt 4 treści następującej: „umowę, mocą której Wstępni przelewają na zstępnych nieruchomości lub uprawnienia o charakterze nieruchomości lub rzeczy ruchome, bądź same, bądź w związku z innym majątkiem”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-32.25" who="#Marszałek">Do art. 54 wnosi s. Nowicki, ażeby w p. 4 końcowe wyrazy: „Jeżeli podlegają zatwierdzeniu przez władze ziemskie” — skreślić, a na ich miejsce wpisać: „jeżeli cel powyższy będzie stwierdzony przez władze ziemskie”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką s. Nowickiego, aby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-32.26" who="#Marszałek">Do art. 58 jest kilka poprawek, częściowo mają one tę samą treść, mianowicie s. Glogier wnosi, aby poprawka druga otrzymała brzmienie następujące: „Takiejże opłacie podlegają pisma, stwierdzające sprzedaż karłowatego gospodarstwa — celem, uzupełnienia innego karłowatego gospodarstwa, jeżeli przedstawiono zaświadczenie okręgowego urzędu ziemskiego, stwierdzające, że sprzedawcy przyznano kredyt na zasadzie ust. 2 art. 74 ustawy z dnia 28 grudnia 1925 r. o wykonaniu reformy rolnej”.</u>
          <u xml:id="u-32.27" who="#komentarz">(S. Nowicki: Moja poprawka Idzie dalej, tu sprawa jest cokolwiek wyżej ujęta)</u>
          <u xml:id="u-32.28" who="#Marszałek">S. Nowicki wnosi poprawkę następującą: W końcu ustępu 3 dodać: „takiejże opłacie podlegają pisma, tyczące się nabycia drobnych gospodarstw rolnych, jeżeli nabywca trudni się zawodowo rolnictwem i nie posiada wraz z gruntem nabywanymi więcej jak 5 ha”. Ponieważ poprawka sen. Nowickiego rzeczywiście idzie dalej, musimy więc nad nią najpierw głosować. Proszę Senatorów, którzy są za poprawką s. Nowickiego, aby wstali.</u>
          <u xml:id="u-32.29" who="#Marszałek">Biuro ma znowu wątpliwości — musi więc nastąpić głosowanie przez drzwi Proszę Senatorów, którzy są za poprawką s. Nowickiego do art. 58, aby przeszło przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-32.30" who="#komentarz">(Po głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-32.31" who="#Marszałek">Wynik głosowania jest następujący: za wnioskiem s. Nowickiego głosowało 43 senatorów, przeciwko 46. Zatem wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-32.32" who="#Marszałek">Przystępujemy więc do głosowania poprawki nie tak daleko idącej s. Glogiera, którą dopiero co odczytałem, a dotyczącej tego samego tematu. Proszę Senatorów, którzy są za przyjęciem poprawki s. Glogiera, ażeby wstali Większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-32.33" who="#Marszałek">Następuje poprawka s. Banaszaka. Zdaje się, że ona jest załatwiona przez poprzednie głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-32.34" who="#komentarz">(S. Banaszak: Nie.)</u>
          <u xml:id="u-32.35" who="#Marszałek">S. Banaszak wnosi do art. 58, ażeby w ust. 3 po wyrazie „rolnej wpisać „jakoteż pisma, stwierdzające umowę, mocą której wstępni przelewają na zstępnych nieruchomości i t. d.”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucana.</u>
          <u xml:id="u-32.36" who="#Marszałek">Przystępujemy do poprawki do art. 65. S. Nowicki proponuje, ażeby poprawkę komisji odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-32.37" who="#komentarz">(S. Glogier: Komisja wnosi do art. 65 o zmniejszenie do połowy od procentu brutto.)</u>
          <u xml:id="u-32.38" who="#Marszałek">Do art. 65 pod! nr 3 jest wniosek komisji, żeby w tymże ustępie zamiast 1% było 0.5%. Komisja to przyjęła, s. Nowicki jest temu przeciwny. Musimy głosować najpierw nad wnioskiem komisji. Proszę Senatorów, którzy są za wnioskiem komisji, aby wstali. Stoi większość, poprawka komisji przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-32.39" who="#Marszałek">Dalej do art. 65 jest jeszcze poprawka rządowa: ustęp przedostatni uzupełnić przy końcu zdaniem następującem: „a przy pismach wymienionych W ustępie 5 tegoż artykułu w wysokości 3 zł.</u>
          <u xml:id="u-32.40" who="#komentarz">(Wiceminister Markowski: To jest konsekwencja.)</u>
          <u xml:id="u-32.41" who="#Marszałek">Panowie uważają To za konsekwencję, czy też są inne zdania? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że ta poprawka rządowa do art. 65 jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-32.42" who="#Marszałek">Przechodzimy do art. 71. Poprawka komisyjna nr 4 do art 71 mówi: W tymże ustępie zdanie drugie otrzymuje brzmienie następujące: „Opłatę taką jak również opłatę od orzeczenia sądowego na mocy którego rzecz ruchoma zostaje sprzedana z wolnej ręki (art. 66 p. 3), potrąca organ urzędowy dokonywujący sprzedaży ze złożonej ceny sprzedaży”. Ustęp przedostatni chce komisja skreślić. Rząd stawia wniosek o restytucję brzmienia sejmowego. Głosujemy więc nad nr 4 i 5 poprawek komisyjnych. Proszę Senatorów, którzy są za temi poprawkami komisji do art. 71 nr 4 i 5, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawki komisyjne upadły, a zatem wniosek Ministerstwa Skarbu przeszedł.</u>
          <u xml:id="u-32.43" who="#Marszałek">Przystępujemy do art. 82. Do art. 82 s. Nowicki stawia wniosek, ażeby w ustępie 2 punktu 4 skreślić. Ustęp ten brzmi w projekcie sejmowym: „Opłacie w wysokości 3 zł. podlega pismo, stwierdzające ustanowienie kaucji: 1) na zabezpieczenie kredytu wekslowego; 2) służbowe); 3) na zabezpieczenie prawidłowego wykonania obowiązków opiekuna lub kuratora; 4) kaucji, zapobiegającej uchyleniu się obwinionego od śledztwa i kary”. S. Nowicki wnosi, aby to usunąć z brzmienia sejmowego. Proszę Senatorów, którzy są za poprawką s. Nowickiego, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-32.44" who="#Marszałek">Przystępujemy do art. 105. Rząd wnosi tu poprawkę trzecią w brzmieniu następującem: „z osobami, tworzącemi zarząd spółki w dniu, w którym opłatę najeży uiścić”. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-32.45" who="#Marszałek">Do art. II s. Banaszak wnosi: w końcu artykułu, jako nowy ustęp wpisać: „Pełnomocnictwo, udzielone w jednem piśmie i jednej dotyczące sprawy, przez dwie lub więcej osób dwóm lub więcej upełnomocnionym, związanym umową spółki, uważa się za jedno pełnomocnictwo”. S. Wurzel stawia wniosek, aby z tego brzmienia, które jest wydrukowane we wniosku mniejszości, osobno głosować nad słowami : „dwóm lub więcej upełnomocnionym, związanym umową spółki”.</u>
          <u xml:id="u-32.46" who="#Marszałek">Chwilowo wyłączam według wniosku s. Wurzla kilka słów, które tylko co odczytałem, będziemy głosowali nad reszto poprawki s. Banaszaka. Proszę Senatorów, którzy są za tą częścią poprawki s. Banaszaka, ażeby wstali. Stoi większość — ta część poprawki przyjęta. Teraz będziemy głosowali nad słowami, które zakwestionował s. Wurzel: „dwum lub więcej upełnomocnionym, związanym umową spółki”. Proszę Senatorów, którzy są za temi słowami, ażeby wstali. Biuro ma wątpliwość, wobec tego musi nastąpić głosowanie przez drzwi. Proszę Senatorów, którzy są za temi słowami poprawki s. Banaszaka, ażeby przeszli przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-32.47" who="#komentarz">(Po głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-32.48" who="#Marszałek">Wynik głosowania następujący: słowa poprawki s. Banaszaka: „dwum lub więcej upełnomocnionym, związanym umową spółki” przeszły głosami 51 senatorów, przeciw 37.</u>
          <u xml:id="u-32.49" who="#Marszałek">Przestępujemy teraz do art. 130. Są tu poprawki dotyczące umów małżeńskich. Naprzód proponuję głosowanie nad wnioskiem s. Banaszaka. Wniosek Jen art. 130 nadaje brzmienie następujące;</u>
          <u xml:id="u-32.50" who="#Marszałek">„Od pism, tyczących się umów majątkowych małżeński ich, pobiera się 30 zł.”. S. Nowicki wynosi. ażeby w razie uchwalenia tej poprawki, w końcu zdania pierwszego dodać: „jeżeli wartość ta przewyższa 10.000 zł.”. W tymże ustępie w zdaniu drugiem s. Nowicki proponuje, aby po wyrazie „obejmującą” wstawić: „majątek teraźniejszy, którego wartość nie przewyższa 10.000 zł. lub”.</u>
          <u xml:id="u-32.51" who="#Marszałek">Głosujemy najpierw nad poprawką s. Banaszaka, który proponuje, aby od pism, dotyczących umów małżeńskich brać 20 zł. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi mniejszość — wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-32.52" who="#Marszałek">Do tego artykułu jest jeszcze poprawka s. Nowickiego nr 2. Czy jest ona jeszcze aktualna?</u>
          <u xml:id="u-32.53" who="#komentarz">(S. Nowicki: Tak jest, Minister Markowski się zgadza.)</u>
          <u xml:id="u-32.54" who="#Marszałek">Poprawka druga jest odbita na bibule. W ustępie 1 w końcu zdania pierwszego dodać: „jeżeli wartość ta przewyższa 10.000 zł.”. W tymże ustępie w zdaniu drugiem po wyrazie „obejmującą” wstawić „majątek teraźniejszy, którego wartość nie przewyższa 10.000 zł. lub”. Głosujemy razem. Proszę Senatorów, którzy są za tą poprawki s. Nowickiego, żeby wstali. Większość, zatem poprawka ta przeszła. Tem samem art. 130 jest załatwiony.</u>
          <u xml:id="u-32.55" who="#Marszałek">Przystępujemy do art. 145. S. Nowicki wnosi o to, ażeby oddzielnie głosować nad poprawką pierwszą. Komisja wnosi, aby w p. 1 zamiast cyfry „2” było „3”. W p. 2 skreślić wyraz „duplikatu” oraz obydwa nawiasy. S. Nowicki kwestionuje ustęp pierwszy punkt 2 i wnosi o skreślenie ostatniego zdania. Ale to jest brzmienie sejmowe?</u>
          <u xml:id="u-32.56" who="#komentarz">(S. Nowicki: Tak, jestem za utrzymaniem brzmienia sejmowego w punkcie 1.)</u>
          <u xml:id="u-32.57" who="#Marszałek">Brzmienie art. 145 jest takie: „Tytułem opłaty od podania należy uiścić zasadniczo: 1) w każdym przypadku 2 zł.; 2) po 50 gr. od każdego załącznika, jako też od każdego duplikatu, lub odpisu podania, wraz z niem złożonych”. S. Nowicki wnosi, ażeby w tym ustępie p. 1.</u>
          <u xml:id="u-32.58" who="#komentarz">(S. Nowicki: Ja myślę, że należałoby głosować najpierw komisyjną poprawkę, jeżeli ona przejdzie, to mój wniosek odpadnie. Mój wniosek samodzielny jest do punktu 2.)</u>
          <u xml:id="u-32.59" who="#Marszałek">Najpierw więc głosujemy nad poprawka komisyjna do art. 145. Proszę Senatorów, którzy są za ta poprawką komisyjną, aby wstali. Stoi większość — poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-32.60" who="#Marszałek">Pozostaje zatem tylko druga część poprawki s. Nowickiego: „W razie odrzucenia Tej poprawki w tymże punkcie 2 ust. 1 ł W ust. 3 liczbę „50” zastąpić przez „20”.</u>
          <u xml:id="u-32.61" who="#komentarz">(S. Nowicki: Moja pierwsza poprawka zmierza do skreślenia drugiego punktu.)</u>
          <u xml:id="u-32.62" who="#Marszałek">S. Nowicki proponuje, ażeby skreślić cały fen ustęp o opłatach stemplowych od duplikatów, które według brzmienia sejmowego mają wynosić 50 gr. Proszę Senatorów. którzy są za wnioskiem! s. Nowickiego, aby wstali. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-32.63" who="#Marszałek">Dalej jest wniosek s. Nowickiego z tą tylko zmiana, aby zamiast 50 groszy było 20 groszy. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-32.64" who="#Marszałek">Następnie jest poprawka do art. 159. W ustępie 1 w wierszu drugim brzmienia sejmowego skreślić wyrazy: „sporządzone przez notariusza”.</u>
          <u xml:id="u-32.65" who="#komentarz">(S. Nowicki: Ja tę poprawkę cofnąłem.)</u>
          <u xml:id="u-32.66" who="#Marszałek">Przystępujemy do art. 177. S. Adelman i Rząd także wnosi, aby wpisać nowy ustęp, jako Rugi, treści następującej: „Minister Skarbu może przekazać uprawnienia powyższe izbom skarbowym”. Komisja wnosi, aby nie Minister Skarbu, tylko izby skarbowe. S. Adelman zaś wnosi, aby Minister Skarbu miał w zasadzie prawo przekazywać te uprawnienia izbom skarbowym. Jeżeli poprawka s. Adelmana do art. 177 zostanie przyjęta, tem samem pierwsza poprawka będzie odrzucona. Proszę Senatorów, którzy są za poprawką s. Adelmana, ażeby wstali. Musi znowu nastąpić głosowanie przez drzwi. Proszę Senatorów, którzy są za poprawką s. Adelmana, ażeby przeszli przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-32.67" who="#komentarz">(Po głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-32.68" who="#Marszałek">Wynik głosowania następujący: za poprawką s. Adelmana głosowało 51 senatorów, przeciw 37. Tem samemi poprawka s. Adelmana przeszła. Ze względu na prośbę p. Wiceministra Skarbu musze skonstatować, że tem samem pierwsza poprawka komisji: do art. 177, która chce wyeliminować Ministra Skarbu, a w jego miejsce postawić izbę Skarbową, jest odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-32.69" who="#Marszałek">Głos ma s. Banaszak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SBanaszak">W poprawkach do art. II, które zostały przyjęte przez Wysoki Senat, zakradł się we wnioskach mniejszości błąd drukarski. Ta poprawka brzmieć winna, jak następuje: Pełnomocnictwo, udzielone w jednem piśmie, dotyczącem jednej sprawy, (ten przecinek tam powinien zniknąć) przez dwie lub więcej osób albo dwóm lub więcej upełnomocnionym i.1. d. Tak ma być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszałek">Jest tu opuszczone słowo „albo”. Czy mogę uważać to brzmienie za przyjęte?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#komentarz">(Głosy: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#Marszałek">W takim razie mogę twierdzić, że wszystkie poprawki, jakie były przedstawione, zostały załatwione, i tem samem ustawa została załatwiona. Pozostaje jeszcze rezolucja, która jest w drukach komisji:</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#Marszałek">„Senat wzywa Rząd, aby w projekcie ustawy przejściowej, który ma przedstawić! w myśl rezolucji Sejmu uchwalonej przy trzeciem czytaniu ustawach o opłatach stemplowych, umieści! przepis, na mocy którego kary stemplowe, wymierzone według przepisów dotychczasowych, a nie uiszczone do dnia ogłoszenia ustawy przejściowej, maja być na zadanie podatnika obniżone do kwoty, któraby się należała według nowej ustawy o opłatach stemplowych”.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#Marszałek">Proszę Senatorów, którzy są za tą rezolucją komisji, żeby wstali. Stoi większość, rezolucja komisji przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#Marszałek">Porządek dzienny wyczerpany. Następne posiedzenie proponuję odbyć w następny piątek 30 kwietnia o godz. 11 rano.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#Marszałek">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 7-ej wiecz.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>