text_structure.xml
40.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 20 stycznia 1988 r. Komisja Skarg i Wniosków, obradująca pod przewodnictwem poseł Ireny Szczygielskiej (bezp.), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informację Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej o realizacji pomocy dla ofiar eksperymentów pseudomedycznych w hitlerowskich obozach koncentracyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister zdrowia i opieki społecznej Leszek Kryst, wiceprezes Sądu Wojewódzkiego w Olsztynie Szczepan Styranowski oraz przedstawiciele Najwyższej Izby. Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Biura Listów i Inspekcji KC PZPR, Biura Listów, Skarg i Wniosków Kancelarii Sejmu, Radiokomitetu i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Sprawa wypłaty odszkodowań pomocy finansowej dla żyjących ofiar pseudomedycznych eksperymentów w hitlerowskich obozach koncentracyjnych ma swoją wieloletnią historię. Przed nawiązaniem stosunków dyplomatycznych między Polską a RFN obywatele polscy, będący ofiarami eksperymentów pseudomedycznych w hitlerowskich obozach zagłady, uzyskiwali pomoc finansową od władz RFN za pośrednictwem Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Genewie na podstawie dokumentacji skompletowanej przez PCK. Tą drogą w latach 1961–1971 otrzymało pomoc finansową 1.357 osób. Indywidualna stawka pomocy wynosiła od 25 tys. do 40 tys. marek zachodnioniemieckich. Pieniądze przekazywano w dolarach USA na konto PKO.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">16 listopada 1972 r. zawarte zostało porozumienie między Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej PRL a Federalnym Ministerstwem Gospodarki Finansów RFN w sprawie pomocy finansowej dla obywateli polskich, którzy jako ofiary eksperymentów pseudomedycznych w hitlerowskich obozach koncentracyjnych doznali uszczerbku na zdrowiu.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Na mocy tego porozumienia strona niemiecka przekazała stronie polskiej 100 mln marek. W porozumieniu ustalono, że przez wypłacenie tej sumy ostatecznie zostały uregulowane wszelkie sprawy dotyczące roszczeń finansowych wobec RFN z tytułu eksperymentów pseudomedycznych dokonywanych na polskich obywatelach w hitlerowskich obozach koncentracyjnych. W związku z tym strona polska zrezygnowała z dalszego rozpatrywania wniosków złożonych w Międzynarodowym Komitecie Czerwonego Krzyża i przyjęła na siebie zaspokojenie roszczeń z tego tytułu, zgłoszonych przez obywateli polskich. Art. 2 porozumienia przewidywał, że podział tej kwoty należy do strony polskiej. W wyniku porozumienia prezes Rady Ministrów dnia 6 marca 1973 r. (zarządzenie nr 16) upoważnił ministra zdrowia i opieki społecznej do powołania pełnomocnika ds. pomocy finansowej oraz ustalił zasady rozdziału i wypłaty środków z tytułu tej pomocy.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">W latach 1973–1975 ówczesny pełnomocnik gen. prof. W. Barcikowski przyznał pomóc finansową 3.524 osobom, a po ustaniu jego działalności otrzymało jeszcze pomoc 10 osób. Przyznał ją premier na wniosek ministra zdrowia i opieki społecznej. Łącznie pomoc finansową uzyskały 3.534 osoby. Wypłacone odszkodowania wyniosły 61.068.600 marek zachodnioniemieckich, z czego faktycznie wypłacono 59.830.000 marek. Pozostało 1.238.600 marek jako zobowiązanie wobec osób, którym pomoc została przyznana, ale pieniądze nie zostały z różnych powodów podjęte. Tak więc do dyspozycji Biura Pełnomocnika pozostało 40.170 tys. marek.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Niezależnie od kwoty 100 mln marek - jako pomocy finansowej dla ofiar eksperymentów pseudomedycznych - strona niemiecka przekazała 3 mln marek na koszty administracyjne związane z rozdziałem środków z tytułu tej pomocy. Z kwoty tej wydatkowano w latach 1973–1975 5.004.000 zł, co według ówczesnego kursu stanowiło równowartość 224.826 marek.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Nie rozdysponowana kwota 38.931.400 marek oraz nie podjęta przez zainteresowanych kwota 1.238.600 marek - zgodnie z decyzją Prezydium Rządu z 13 sierpnia 1976 r. - została przeznaczona na rozwój pomocy sanatoryjno-leczniczej i zakup aparatury medycznej.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Jednakże na skutek interwencji środowisk byłych więźniów prezes Rady Ministrów zarządzeniem nr 39 z 14 września 1981 r. reaktywował działalność pełnomocnika ministra zdrowia i opieki społecznej ds. pomocy finansowej z zaleceniem ponownego rozpatrzenia roszczeń, zgłaszanych przez tych spośród byłych więźniów hitlerowskich obozów koncentracyjnych, którzy pomocy takiej dotychczas nie otrzymali. Pieniądze zostały rewindykowane decyzją Prezydium Rządu z 18 grudnia 1981 r.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Minister zdrowia i opieki społecznej powołał ponownie Biuro Pełnomocnika, a pełnomocnikiem mianował Zdzisława Szamborskiego. Od 20 lipca 1982 r. obowiązki jego przejął Jan Chojna.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Zgodnie z zarządzeniem prezesa Rady Ministrów z 14 września 1981 r., przy pełnomocniku działał zespół doradczo-opiniodawczy, który opiniował sprawy wnoszone przez pełnomocnika, a także wnioski przedstawione przez pełnomocnika oraz ministra w trybie odwoławczym.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Od chwili ponownego uruchomienia akcji wpłynęło 12.961 wniosków, przy czym 701 wniosków dotyczyło spraw, które w latach 1973–1975 zostały oddalone, tj. załatwione negatywnie. Przekazano je do decyzji ministra w trybie odwoławczym.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Ze wszystkich wniosków które wpłynęły, 6.679 nie kwalifikowało się do rozpatrzenia. Były to m.in. wnioski o odszkodowanie za sam pobyt w obozie koncentracyjnym, wnioski osób, które otrzymały jut pomoc finansową, o odszkodowanie z innych tytułów, wnioski przedłożone bez wymaganej dokumentacji oraz podania od osób, domagających się odszkodowania za krewnych zmarłych w wyniku prześladowań przez reżim hitlerowski. Z pozostałej liczby - 5.581 wniosków zostało przeanalizowane przez okręgowe komisje badania zbrodni hitlerowskich. Osoby ubiegające się o odszkodowanie - po skompletowaniu dokumentacji - zostały przez te komisje przesłuchane. Wnioski zostały rozpatrzone przez cztery podzespoły opiniodawcze. Komisje rozpoczęły rozpatrywanie spraw 27 września 1982 r., a ukończyły 31 sierpnia 1984 r. - zgodnie z zarządzeniem prezesa Rady Ministrów, W skład podzespołu wchodził sędzia z Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich (jako przewodniczący), przedstawiciele Urzędu ds. Kombatantów, ZBoWiD (byli więźniowie) oraz lekarze wyznaczeni przez PCK i ZBoWiD.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Zapewniło to pełną kompetencję komisji.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Przy opiniowaniu wniosków opierano się na definicji eksperymentu pseudomedycznego, którą została ustalona przez konferencję przedstawicieli Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich, PCK i ZBoWiD. Brzmi ona: „Przez niedozwolony eksperyment pseudomedyczny rozumie się zabieg lub czynność medyczną lub chirurgiczną, wykonaną lub zarządzoną przez lekarza, w celu rozszerzenia umiejętności i wiedzy, przeprowadzoną na osobie, pozbawionej wolności i bezbronnej, bez względu na mogące wyniknąć dla niej szkody lub niebezpieczeństwo i utratę zdrowia przejściowo lub na stałe”.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Decyzje były bardzo trudne, bo po prawie 40. latach od zakończenia wojny, przy prawie całkowitym braku dokumentacji eksperymentów. Trudno zresztą oczekiwać, aby zbrodniarze starali się o upamiętnienie faktu zbrodni. Nie leżało to przecież w ich interesie. Trudności pogłębiał fakt, że oświadczenie składane przez wnioskodawców i świadków często budziły wątpliwości co do ich wiarygodności. Niekiedy dotyczyło to nawet zaświadczeń kombatanckich, wydawanych przez zarządy wojewódzkie ZBoWiD. Jeden z przypadków sfałszowania dokumentu znalazł epilog w Sądzie Najwyższym, w sprawie drugiego - rewizję nadzwyczajną wniósł minister sprawiedliwości. Często wnioskodawcy, orientując się w technicznej i merytorycznej procedurze starań, potrafili dostarczyć odpowiednio spreparowaną dokumentację. W ponad 40. przypadkach pełnomocnik wezwał wnioskodawców na badania lekarskie, które nie stwierdziły pozostałości po rzekomym eksperymencie (np. blizn), chociaż czasami były one „potwierdzone” zaświadczeniami lekarskimi.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Z powyższych względów każdy wniosek musiał być szczególnie wnikliwie rozpatrywany. Zespoły opiniujące - pragnę to podkreślić - uwzględniały wszystkie obiektywne dowody i okoliczności świadczące o możliwości dokonania eksperymentu pseudomedycznego. Skalę trudności uwidacznia fakt, że tylko w nielicznych przypadkach - konkretnie w 6. - wydano decyzję pozytywną na podstawie niepodważalnego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Ogółem pełnomocnik jako pierwsza instancja wydał 451 decyzji pozytywnych i 5.130 decyzji negatywnych. Od decyzji negatywnych odwołały się 4.474 osoby. Odwołania skierowano do rozpatrzenia przez ministra. O tym, jaki ogrom pracy stanął przed zespołami świadczy fakt, że niektóre osoby odwoływały się 9–11 razy.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Dla zniwelowania krzywdzącej różnicy między pomocą udzieloną w pierwszym i drugim okresie funkcjonowania Biura Pełnomocnika, wynikłej ze spadku realnej wartości złotego, prezes Rady Ministrów 17 maja 1983 r. wydął zarządzenie, w którym ustalił w złotówkach wysokość pierwszej stawki pomocy finansowej na 20 tys. marek RFN przeliczonych po oficjalnym kursie Narodowego Banku Polskiego. Stawka ta przewidziana jest dla osób posiadających I lub II grupę inwalidzką. Ponadto ustalił wysokość drugiej stawki, także w złotówkach, która wynosi równowartość 15 tys. marek, przeliczonych po kursie NBP w dniu wypłaty. tyczy to osób zaliczonych do III grupy inwalidztwa oraz nie będących inwalidami.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Zarządzeniem prezesa Rady Ministrów z września 1981 r. termin zakończenia akcji wyznaczony został na 30 czerwca 1983 r. Z uwagi na olbrzymią liczbę wpływających wniosków, termin ten nie mógł być dotrzymany, przesunięto go na 30 czerwca 1984 r., a następnie decyzją z 26 lipca 1984 r. ustalono ostateczne zakończenie akcji na 30 czerwca 1986 r. Po złożeniu sprawozdania przez ministra zdrowia i Opieki społecznej prezes Rady Ministrów 21 sierpnia 1986 r. przedłużył składanie wniosków do 31 października 1986 r., a zakończenie akcji tym razem ustalił na 31 grudnia 1986 r. Od sierpnia 1986 r. do 28 lutego 1987 r. rozpatrzono jeszcze 30 wniosków.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Rozpatrzenie wniosków przez pełnomocnika, zgodnie z zarządzeniem z 26 lipca 1984 r. zostało zakończone 31 sierpnia 1984 r. Sporadyczne wnioski wpływające po tym terminie były rozpatrywane przez zespół doradczo-opiniodawczy przy pełnomocniku. Zarządzeniem prezesa Rady Ministrów z 14 września 1981 r. minister zdrowia i opieki społecznej został zobowiązany do rozpatrywania odwołań wnioskodawców od orzeczeń pełnomocnika. Na tej podstawie minister zdrowia i opieki społecznej 29 marca 1982 r. powołał zespół odwoławczy złożony z 7 lekarzy różnych specjalności medycznych.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WiceministerzdrowiaiopiekispołecznejLeszekKryst">Akcja rozpatrywania odwołań na szczeblu ministra została ukończona w grudniu 1985 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#Głosyzsali">Tu coś jest niejasne z tymi datami!</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiceministerLeszekKryst">Przytaczam te wszystkie fakty - tak dokładnie, chociaż może nie po kolei - po to, by uzmysłowić, że każde społeczne żądanie wznowienia akcji wypłacania odszkodowań spotykało się z należytym odzewem ze strony rządu. Świadczy to o dobrej woli rządu załatwienia sprawy zgodnie z oczekiwania ofiar eksperymentów hitlerowskich.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WiceministerLeszekKryst">Reasumując, w ostatnich latach w trybie odwoławczym na szczeblu ministra rozpatrzono 4.175 spraw, w tym 3.474 od decyzji pełnomocnika i 701 z poprzedniej akcji. W wyniku działalności zespołu minister wydał 88 decyzji pozytywnych, a ponadto 18 decyzji pozytywnych na wniosek zespołu doradczego przy pełnomocniku. W sumie 106 osobom na skutek odwołań w ostatnich latach przyznano pomoc finansową. Równocześnie minister wydał 3.405 decyzji negatywnych na wniosek zespołu odwoławczego i 644 decyzje negatywne na wniosek zespołu doradczego pełnomocnika. W sumie więc 4.049 decyzji negatywnych. Reasumując roszczenia, 557 osób zostało załatwionych pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WiceministerLeszekKryst">Ostatnia akcja przyznania pomocy finansowej wykazała, że znaczącą pomoc uzyskali wnioskodawcy z województw: warszawskiego, krakowskiego, katowickiego i łódzkiego. W dalszej kolejności - z regionu bielskiego, kaliskiego i wrocławskiego. W pozostałych województwach odszkodowanie otrzymało po kilka osób albo nawet nie otrzymał nikt. Tak samo było w przypadku akcji z lat 1961–1971 i 1973–1975.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WiceministerLeszekKryst">W okresie reaktywowania akcji w listopadzie 1981 r. oficjalny kurs marki zachodnioniemieckiej wynosił ok. 15,63–16 zł za 1 markę. W związku z tym nie rozdysponowana kwota, pozostała z poprzedniej działalności Biura Pełnomocnika, a wynosząca 40.170 tys. marek, stanowiła równowartość 658.065.100 zł. Wypłaty od 1973 r. do 28 lutego 1987 r. wyniosły 10.460.000 marek. Nie rozdysponowane marki stanowią równowartość 3.936.575.000 zł.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WiceministerLeszekKryst">Koszty akcji rozdziału pomocy finansowej do 28 lutego 1987 r. wyniosły 21,689.639, do końca zaś czerwca 1987 r. wzrosły do 23.957.866.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WiceministerLeszekKryst">Całość akcji rozdziału pomocy finansowej dla ofiar eksperymentów pseudomedycznych w hitlerowskich obozach koncentracyjnych objęła następującą liczbę obywateli polskich:</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WiceministerLeszekKryst">- w latach 1961–1971 - za pośrednictwem Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża - 1.357 osób, - w latach 1973–1975 - za pośrednictwem Biura Pełnomocnika - 3.534 osoby, - w latach 1981–1986 - także za pośrednictwem Biura Pełnomocnika - 557 osób.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#WiceministerLeszekKryst">Razem więc pomocą tą objęto 5.448 osób.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#WiceministerLeszekKryst">Własne szacunkowe obliczenia, oparte na danych źródłowych wykazują, że ogółem eksperymentów pseudomedycznych w hitlerowskich obozach zagłady dokonano na ok. 12.100 więźniach różnych narodowości. Z tej liczby w trakcie przeprowadzania eksperymentu lub zaraz po nim zmarło ponad 1.800 więźniów. Należy więc przyjąć, że obozy koncentracyjne przeżyło ponad 11.330 więźniów poddanych eksperymentom pseudomedycznym. Pomoc finansową otrzymało ogółem 5.448 obywateli polskich. Rozpatrywanie wniosków i wypłaty odszkodowań trwały 8 lat i jest mało prawdopodobne, aby pominięto znaczącą grupę żyjących osób, którym pomoc tę należałoby przyznać. Upoważnia to do wysunięcia wniosku, iż akcja udzielania pomocy finansowej dla ofiar eksperymentów pseudomedycznych w hitlerowskich obozach koncentracyjnych może być uważana za zakończoną. Godzi się jednak podkreślić, że pomoc ta nie ma charakteru odszkodowania za pobyt w tych obozach i jego skutki, toteż prawo do odszkodowania dla byłych więźniów hitlerowskich obozów koncentracyjnych jest nadal sprawą otwartą.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#WiceministerLeszekKryst">Prezydium Rządu na posiedzeniu w dniu 30 listopada 1987 r. przyjęło sprawozdanie ministra zdrowia i opieki społecznej z przeprowadzonej akcji pomocy finansowej i postanowiło pozostałą kwotę w wysokości 29.710 tys. marek w złotówkach (po przeliczeniu według aktualnego kursu NBP) rozdzielić między pozostałych przy życiu byłych więźniów hitlerowskich obozów koncentracyjnych mieszkających na obszarze PRL w postaci jednorazowej wypłaty - w równej wysokości.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#WiceministerLeszekKryst">Do przeprowadzenia operacji upoważniony został minister pracy i polityki socjalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełIrenaSzczygielska">Ta sprawa była przedmiotem licznych interpelacji i listów, które napłynęły do Kancelarii Sejmu oraz wielu instytucji i organów. Chodzi więc o to, by nie tylko posłowie zapoznali się z tym problemem, ale by informacja - za pośrednictwem Biuletynu Prasowego Sejmu - dotarła do wszystkich.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełIrenaSzczygielska">Rozumiem panie ministrze, że uważa pan sprawę za zamkniętą. Czy minister dysponuje danymi, ilu byłych więźniów - ofiar eksperymentów żyje jeszcze w Polsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WiceministerLeszekKryst">Istotnie uważam, że sprawa powinna zostać zamknięta. Sam jestem byłym więźniem obozu koncentracyjnego. Wiem, że absolutna większość ludzi, którzy przeszli przez obozy zagłady, ma poczucie krzywdy, nawet jeśli nie dokonano na nich eksperymentów pseudomedycznych. Większość więźniów z całą pewnością ma wiele dolegliwości zarówno fizycznych, jak i psychicznych, co wiąże się z samym pobytem w obozie koncentracyjnym. Ponieważ jednak bardzo precyzyjnie określona została definicja eksperymentu pseudomedycznego, nie kwalifikują się oni do przyznania odszkodowań z racji samego pobytu w obozie zagłady. Oczywiście - w świetle obowiązujących przepisów.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WiceministerLeszekKryst">Sprawę komplikowała bardzo procedura ustalania odszkodowań. Wnioskodawcy, którzy kompletowali dokumenty, byli przesłuchiwani przez sędziego Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich. Uważali, że jeśli to, co powiedzieli, zostało zaprotokołowane w obecności sędziego, to tak właśnie było, to są to dowody niepodważalne, A tymczasem okazało się w wielu przypadkach, że ich zeznania odbiegały od prawdy obiektywnej, bo i doznania ich były subiektywne. Dlatego w wielu ludziach narastało poczucie krzywdy, że nie uzyskali odszkodowania. Myślę, iż dodatkowe emocje wzbudzał fakt wypłacania w początkowej fazie akcji odszkodowań w walucie wymienialnej, a potem w złotówkach, których wartość spada. Wiele z osób występujących o pomoc jest w sędziwym wieku, wiele żyje w opłakanych warunkach materialnych.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#WiceministerLeszekKryst">To wywoływało ze zrozumiałych względów dodatkowe poczucie krzywdy. Myśmy starali się stosować obiektywne kryteria zarówno wobec osób, których wnioski rozpatrywane były w pierwszej fazie akcji, jak i w dalszych.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#WiceministerLeszekKryst">Sprawę komplikuje też fakt, że ci, którym groziła zagłada, nie starali się przecież o udokumentowanie faktów dokonywania na nich zbrodni pseudomedycznych eksperymentów. Było to często niemożliwe, a i hitlerowcy nie starali się pozostawiać śladów po swoich praktykach. Często też z roszczeniami odszkodowań finansowych zgłaszali się członkowie rodzin nie żyjących już ofiar eksperymentów w ramach praw spadkowych.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#WiceministerLeszekKryst">Osobiście rozmawiałem nt. przypuszczalnej liczby osób, które ubiegały się o odszkodowania w II fazie akcji, z nieżyjącym już prof. Cz. Pilichowskim. Muszę powiedzieć, że nie przy puszczaliśmy, że zgłosi się w drugiej fazie tak duża liczba osób.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#WiceministerLeszekKryst">Proszę zwrócić uwagę, że 60% osób, które uznano za ofiary eksperymentu i wypłacono im odszkodowania - to Polacy.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#WiceministerLeszekKryst">Myślę, że po 40. latach każda forma odszkodowań budzi i budzić musi wątpliwości. Sądzę, że stanowisko Prezydium Rządu jest w tej sprawie jak najbardziej obiektywne. Pozostawiło bowiem decyzje o rozdziale kwot związkom grupującym środowiska więźniów hitlerowskich obozów zagłady - ofiar eksperymentów pseudomedycznych oraz Ministerstwu Pracy i Polityki Socjalnej, dysponującemu przecież wyspecjalizowanym w wypłacie wszelkich świadczeń i odszkodowań Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Wreszcie, kwota jest przeliczana na złote polskie, bo inaczej być nie może, według oficjalnego, obowiązującego aktualnie kursu złotego wobec walut wymienialnych.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#WiceministerLeszekKryst">Uważam, że jest to sprawa consensusu. Decyzje podjęte z udziałem wszystkich zainteresowanych stron - ZBoWiD, ministerstwa, Sejmu. Chciałbym podkreślić, że zwróciliśmy się o opinię do grona najstarszych byłych więźniów obozów koncentracyjnych. Przyznać jednak należy, że przeznaczenie pozostałej z I fazy akcji kwoty ok. 39 mln marek na pomoc sanatoryjną i zakup aparatury medycznej było bardzo krytykowane.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#WiceministerLeszekKryst">Rozwiązanie przyjęte przez rząd jest typu Salomonowego. Po 40. latach trudno o bardziej obiektywne decyzje. Sprawa ma wymiar polityczny. Dlatego przekonsultowaliśmy ją z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, które zaakceptowało nasze propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełZbigniewZieliński">Czy ministerstwo dysponuje wykazem osób, które kwalifikowałyby się do udzielenia pomocy? Przedstawiona przez ministra L. Krysta informacja wskazuje, że w zasadzie nie ma powodów do kontynuowania akcji. Sądzę, że należałoby ją zamknąć. Można zastanawiać się natomiast, czy odszkodowania wypłacane były w prawidłowej relacji - mam na myśli przelicznik marki na złotówkę.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełZbigniewZieliński">Należy pamiętać, że nie zakończone są jeszcze rozmowy z RFN nt. odszkodowań dla więźniów obozów koncentracyjnych. Obawiam się, że w przypadku dokonania rozdziału kwoty, którą dysponujemy, pomiędzy więźniów obozów koncentracyjnych, Niemcy mogą uznać, że sprawa została załatwiona. Możemy zatem w sposób nieprzewidziany osłabić naszą argumentację.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełKarolGruber">Omawiany dzisiaj problem jest trudny i bolesny. Jego istota polega nie na kwotach, ale na ludzkich tragediach i nieszczęściach. Termin ubiegania się o odszkodowania upływa 31 grudnia. Pozostało do rozdziału 29 mln marek. Spotkać się mężna było z uwagami, że rząd RFN wyasygnował pieniądze, a rząd polski rozważa, co z nimi zrobić.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełKarolGruber">Interesuje mnie, czy rząd nasz występował z roszczeniami również wobec NRD. Wydaje mi się, że zrezygnowaliśmy z odszkodowań od tego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WiceprezesSąduWojewódzkiegowOlsztynieSzczepanStyranowski">W pracy Komisji Skarg i Wniosków interesowały mnie szczególnie problemy odszkodowań za eksperymenty pseudomedyczne i odszkodowań za mienie pozostawione za granicą.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WiceprezesSąduWojewódzkiegowOlsztynieSzczepanStyranowski">Nie jestem przekonany, czy rozdysponowanie kwot zaspokoiło wszystkich zainteresowanych. Mam także wątpliwości, czy odszkodowanie rzeczywiście przysługiwało tym wszystkim, którzy je otrzymali. Należy, jak sądzę, krytycznie podejść do sposobu rozwiązania tego problemu. Z własnego doświadczenia wiem, że są przypadki, iż jedna osoba otrzymała odszkodowanie, a druga, znajdująca się w podobnej sytuacji, nie otrzymała.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WiceprezesSąduWojewódzkiegowOlsztynieSzczepanStyranowski">Chciałbym się dowiedzieć, jak rząd ustosunkowuje się do tego zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#WiceprezesSąduWojewódzkiegowOlsztynieSzczepanStyranowski">Interesuje mnie, czy w kwocie 29,710 mln marek mieści się również kwota 3 mln marek przeznaczonych na czynności administracyjne, jak rozliczona została ta kwota?</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#WiceprezesSąduWojewódzkiegowOlsztynieSzczepanStyranowski">Generalnie chodzi o to, aby odszkodowania otrzymały osoby, które najbardziej ucierpiały. Problem ten powinien być podany do publicznej wiadomości w sposób rzeczowy i wiarygodny. Jak już podkreślałem są osoby, które w ogóle nie były w obozach, a otrzymały odszkodowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełLidiaKozicka">Tylko w okresie po 1981 r. wpłynęło ponad 12 tys. wniosków o odszkodowanie, a przecież przedtem wniosków takich zgłoszono dużo. Odszkodowanie otrzymało ok. 5,5 tys. osób. Zdaję sobie sprawę z tego, że trudno jest udowodnić swoje uprawnienia do ubiegania się o odszkodowanie. Proponuję, aby Najwyższa Izba Kontroli zajęła się zbadaniem sposobu przyznawania odszkodowań. Chodzi o to, aby nie zdarzyło się, że jest ktoś, komu odszkodowanie przysługuje, a dotychczas go nie otrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełStanisławToporek">Myślę, te z dzisiejszego posiedzenia nie wyjdziemy usatysfakcjonowani. Brakuje nam informacji i opinii NIK. Z tematem, który dziś omawiamy, będziemy się jeszcze spotykać, gdyż należy oczekiwać, że nadal będą wpływały roszczenia. Trzeba bowiem pamiętać, że eksperymenty pseudomedyczne były prowadzone również na ludziach bardzo młodych i na dzieciach. Jest możliwe, że osoby te zgłoszą jeszcze swoje roszczenia o odszkodowania.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełStanisławToporek">Kierownik sekcji Biura Listów i Inspekcji KG PZPR Zenon Kotulski: Problem odszkodowań przewijał się również w pracy naszego biura. Wpłynęło kilka tysięcy listów i odwołań. Współczuję ludziom, którzy musieli decydować o tych sprawach, gdyż z listów przebija ogromne rozgoryczenie. Dotyczy ono zwłaszcza zbyt formalnego, zdaniem autorów, podejścia do problemu.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PosełStanisławToporek">Niepokoi mnie definicja eksperymentu pseudomedycznego. Uważam, że w obozach nie formułowano żadnych definicji.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PosełStanisławToporek">Zdaję sobie sprawę, że swoje prawo do odszkodowania trudno jest dziś udowodnić. Podstawowym dowodem może być jedynie własna pamięć. Wśród piszących jest duży niedosyt związany z lakonicznością decyzji, co powoduje, że przygotowywane są kolejne listy i odwołania. Uwzględnianie odwołań świadczy o tym, że nie zawsze rozpatrywano sprawę w sposób właściwy. Z żalem trzeba też dodać, że piszący listy nie otrzymali na nie życzliwej odpowiedzi. Tymczasem w wielu przypadkach okazywało się, że mieli oni rację.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PosełStanisławToporek">Kryteria przyznawania odszkodowań nie są jasne. Powinny one zostać tak ustalone, aby każdy, na kim przeprowadzano eksperymenty, miał prawo do satysfakcji za cierpienia. Sugerowaliśmy, aby sprawę tę przedstawić w prasie. Powinny istnieć jasne kryteria i terminy zaspokajania roszczeń. Podkreślam równocześnie, że w tych sprawach wpływają już pierwsze listy do rzecznika praw obywatelskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełBolesławManowiec">Wydaje mi się, że trudno nam będzie zająć dzisiaj stanowisko. Zgłaszam wniosek, abyśmy wrócili raz jeszcze do tego tematu, omawiając go łącznie z zagadnieniem odszkodowań nie tylko za eksperymenty pseudomedyczne. W tym celu należałoby zapoznać się z materiałami NIK, wnioskami zgłoszonymi w poprzedniej kadencji, a następnie przygotować Koreferat.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WiceministerLeszekKryst">Odpowiadając na pytania, chciałbym podkreślić, że możliwe są różne punkty widzenia w omawianej kwestii. W pierwszym etapie akcji była ona rozpropagowana w środkach masowego przekazu, a liczba osób zgłaszających się rosła. Musimy pamiętać, że 40 lat temu zawarto konkretne porozumienie, którego treść można by oczywiście dzisiaj skrytykować.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WiceministerLeszekKryst">Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jakiekolwiek odwołanie nie zostało rozpatrzone przeze mnie lub przez moich współpracowników. Być może, zdarzyły się takie przypadki w poprzednim okresie. Nie jest także prawdą, że usiłowałem przeliczać szkody na pieniądze.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WiceministerLeszekKryst">Na pytanie, czy wszyscy otrzymają odszkodowanie, należy odpowiedzieć twierdząco.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#WiceministerLeszekKryst">Jeżeli chodzi o sprawozdania, to zawsze były one składane, gdy zwracano się z taką prośbą.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#WiceministerLeszekKryst">Na temat ustaleń z NRD nie wypowiadam się, gdyż nie jestem w tej sprawie kompetentny.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#WiceministerLeszekKryst">Warunki odmowy przyznania odszkodowania i definicja eksperymentu pseudomedycznego zostały ustalone przez władze polskie.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#WiceministerLeszekKryst">3 mln marek, o których mówiono, są zdeponowane na koncie, a konto jest zablokowane. Jest to kwota, która nie wchodzi w skład 29 mln marek przeznaczonych na odszkodowania. Koszty obsługi związanej z przyznawaniem i wypłacaniem odszkodowań przekroczyły 23 mln zł.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#WiceministerLeszekKryst">Nie znam treści protokołów NIK. Dwukrotnie zwracałem się do NIK z prośbą o przeprowadzenie kontroli i dwukrotnie otrzymałem odpowiedź odmowną. Powołany został przez prezesa Rady Ministrów społeczny zespół ds. kontroli tej działalności. Osobiście uważam jednak, że kontrolę powinna przeprowadzić również Najwyższa Izba Kontroli.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#WiceministerLeszekKryst">Przyznanie odszkodowania w wyniku odwołania może świadczyć o wnikliwym rozpatrywaniu sprawy, jak też może wynikać z faktu, że wpłynęły nowe dokumenty.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#WiceministerLeszekKryst">Na temat odszkodowań pojawiło się w prasie 7–8 artykułów. Minister zdrowia nie miał żadnego interesu w tym, aby nie podawać sprawy do publicznej wiadomości.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełJanFirst">Nie będąc przygotowany do dzisiejszego posiedzenia, wyrażam pogląd, że sprawa ma wyjątkowy charakter. Nic nie zrekompensuje bowiem krzywdy i tragedii ludzkiej. Proponuję przyjąć wniosek posła B. Manowca o ponowne rozpatrzenie problemu na podstawie m.in. opinii NIK i złożonej na piśmie opinii resortu. Uważam, że posiedzenie Komisji w tej sprawie mogłoby odbyć się z udziałem posłów z Komisji Skarg i Wniosków VIII kadencji, gdyż są oni dobrze zorientowani w problemie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełIrenaSzczygielska">Nasze dzisiejsze spotkanie należy traktować jako preludium do dalszego rozpatrywania tego problemu. Powrócimy do tematu, zwracając się uprzednio do NIK z prośbą o zbadanie sprawy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełIrenaSzczygielska">Odszukamy także materiały z VIII kadencji. Dopiero w świetle tych dokumentów określimy nasze stanowisko w tej trudnej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełZbigniewZieliński">Jaka jest możliwość powrócenia do problemu w sytuacji, gdy zapadła już decyzja o zakończeniu działalności Biura Pełnomocnika ds. Odszkodowań? Należy ustalić właściwy tryb postępowania. Trzeba przygotować materiały i koreferat, co nie jest zadaniem łatwym. Jeżeli mielibyśmy domagać się reaktywowania działalności Biura Pełnomocnika, to musimy dysponować pełną wiedzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiceministerLeszekKryst">Minister zdrowia pozostaje do dyspozycji Komisji. Decyzja o rozwiązaniu Biura Pełnomocnika podjęta została przez prezesa Rady Ministrów, ale akcja jest w toku.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WiceministerLeszekKryst">Wydaje mi się, że w dyskusji nie chodziło o reaktywowanie działalności Biura, ale o ocenę przebiegu dotychczasowej akcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełZbigniewZieliński">Brakuje podstaw do podważenia decyzji premiera. Sprawą otwartą natomiast jest ustalenie ostatecznego terminu zgłaszania roszczeń o odszkodowanie. Do tego celu nie jest potrzebne ani biuro, ani pełnomocnik. Zwracam uwagę, że nasze wnioski muszą być precyzyjne, gdyż w przeciwnym przypadku nie będzie wiadomo, czy chodzi nam o reaktywowanie biura, czy też o termin zgłaszania roszczeń.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PosełZbigniewZieliński">Pierwszy wniosek dotyczy stwierdzenia, że żadna osoba nie powinna być odcięta od możliwości ubiegania się o odszkodowanie. Druga sprawa - to decyzja, że Komisja wróci do tematu. Trzeci problem dotyczy ustalenia, że przed zajęciem stanowiska powinniśmy dysponować nie tylko oceną NIK, ale także spojrzeniem ze strony osób i instytucji, które zajmowały się tą problematyką w ubiegłych latach. Uważam ponadto, że sprawa powinna ponownie wrócić do publikatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełStanisławToporek">Uważam, że powinniśmy trafić do środowiska kombatanckiego, środowiska inwalidów wojennych oraz Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełIrenaSzczygielska">Najważniejszy wniosek to ten, że musimy ponownie ocenić omawiany problem, gdyż dzisiaj nie jesteśmy w stanie tego uczynić.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełIrenaSzczygielska">Ocenę będziemy mogli sformułować wówczas, gdy w naszej dyspozycji znajdą się odpowiednie materiały, dokumenty i na tej podstawie przygotowany zostanie poselski Koreferat.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełIrenaSzczygielska">Sądzę, że musimy z naszego grona wyłonić zespół kilku posłów, którzy wraz z sędzią Szczepanem Styranowskim oraz inspektorami NIK zajmą się przeanalizowaniem sprawy. Musimy zająć konkretne stanowisko i wiedzieć, czego chcemy od ministra zdrowia i opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PosełIrenaSzczygielska">Przyznaję, że na początku sądziłam, iż jest to temat, który można spokojnie rozważyć, iż nie wymaga on wypracowania przez nas stanowiska i możemy ograniczyć się do przyjęcia informacji resortu. Tak nie jest. Sprawa wymaga szybkich decyzji, ale muszą one być poprzedzone dokładną, fachową analizą. Zanim to nastąpi, powinniśmy się wstrzymać z opinią. Proponuję więc, aby w skład zespołu weszli posłowie: Z. Zieliński, St. Toporek i K. Gruber.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełBolesławManowiec">Chciałbym zwrócić uwagę, że nie jest to sprawa prosta i nie możemy jej lekko potraktować. Narosły wokół tej sprawy nieporozumienia, krążą legendy. Będziemy więc mieli utrudnione zadanie i dlatego musimy poprosić o pomoc fachowców, którzy przeprowadziliby odpowiednie badania, m.in. inspektorów NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełKarolGruber">Na podstawie dzisiejszej dyskusji warto się zastanowić i czy nasza Komisja nie powinna się zwrócić do premiera, aby zablokować decyzję Prezydium Rządu z 30 listopada ub.r. w sprawie rozdzielenia pozostałej kwoty wśród pozostałych przy życiu byłych więźniów obozów hitlerowskich. Decyzja ta była przecież podjęta niejako po cichu, bez powiadomienia społeczeństwa za pośrednictwem środków masowego przekazu, a także bez powiadomienia Sejmu. Nie chodzi o sam fakt arbitralnego podjęcia takiej decyzji, ale o jej skutki.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełLidiaKozicka">Popieram ten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełZbigniewZieliński">Bądźmy realistami. Z uwagi na to, że sprawa została zamknięta, nie możemy sami uchylić decyzji Prezydium Rządu z 30 listopada 1987 r.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PosełZbigniewZieliński">Możemy taki wniosek zgłosić do Prezydium Sejmu, ale do tego uciekamy się w skrajnych przypadkach. Proponuję, abyśmy zwrócili się do Prezydium Rządu, że jeśli będą zgłaszane dalsze roszczenia przez byłych więźniów obozów hitlerowskich, to w budżecie państwa powinna znaleźć się kwota na zadośćuczynienie tym roszczeniom. Nie sądzę, by była to duża kwota. Zablokowanie 29 mln marek dla budżetu państwa jest bez znaczenia, ale dla wnioskodawców byłoby to ze szkodą. Proponuję więc, abyśmy przyjęli takie rozwiązanie, gdybyśmy postanowili zakwestionować tę arbitralnie podjętą decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełLidiaKozicka">Nam nie chodziło o zablokowanie decyzji i nie wypłacanie odszkodowań, ale o to, by odpowiednie kwoty nie były przeznaczane na inny cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#Głoszsali">Biuro pełnomocnika na pewno jest już zlikwidowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełIrenaSzczygielska">Powstała kwestia, do kogo zwrócić się w tej sprawie, skoro nie ma biura i nie ma urzędników zajmujących się problemem.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełZbigniewZieliński">Jeśli podjęliśmy decyzje zmierzające do zablokowania postanowienia Prezydium Rządu z 30 listopada 1987 r., to musimy najpierw uzyskać zgodę Prezydium Sejmu, a potem wnioskować o uchylenie decyzji rządu. Nie mamy aż tylu argumentów, aby to uczynić.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełIrenaSzczygielska">Można by przekonsultować tę sprawę z marszałkiem Sejmu, bo zanim wystąpimy oficjalnie i nadamy jej tzw. „bieg”, to problem może przestać istnieć z uwagi na rozdysponowanie pozostałej kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełBolesławManowiec">Sądzę, że powinniśmy przekazać swoje zaniepokojenie stanem sprawy marszałkowi Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełIrenaSzczygielska">Przychylam się do tej propozycji. Jest to dobre rozwiązanie, zanim Komisja nie zbierze dowodów i nie będzie dysponowała odpowiednimi argumentami.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PosełIrenaSzczygielska">Komisja zaaprobowała proponowane rozwiązanie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>