text_structure.xml
100 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 12 min. 35.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WładysławKowalski">Na sekretarzy powołuję posłów ob. ob. Józefa Ozgę-Michalskiego i Władysława Kurkiewicza. Protokół i listę mówców prowadzi poseł Kurkiewicz.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywateli Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WładysławKowalski">Protokół 7 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WładysławKowalski">Usprawiedliwiają nieobecność posłowie:</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WładysławKowalski">— Na posiedzeniach w dniach od 18 do 22 lutego: Bańczyk Stanisław, Malczyński Wiktor, Jagusz Stanisław.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WładysławKowalski">— Na posiedzeniach w dniach 18 i 19 lutego: Wenclik Wiktor, Chadaj Paweł i Koter Stanisław.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WładysławKowalski">— Na posiedzeniach w dniach 21 i 22 lutego: Moskwa Zygmunt i Tomczyk Zofia.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WładysławKowalski">— Na posiedzeniu w dniu 21 lutego: Nadobnik Kazimierz, Witaszewski Kazimierz, Dietrich Tadeusz.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WładysławKowalski">Prosi Wysoką Izbę o udzielenie urlopu posłanka Jaszczukowa Maria na jeden miesiąc.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WładysławKowalski">Czy Izba zgadza się na udzielenie powyższego urlopu? Sprzeciwu nic słyszę, uważam, że Izba zgodziła się na udzielenie urlopu wymienionej posłance.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WładysławKowalski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przedstawia się następująco:</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WładysławKowalski">1. Sprawozdanie Komisji Specjalnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o amnestii o poprawce posła ob. Korbońskiego do art 10 pkt 9) ustawy (druki nr 4 i 7).</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WładysławKowalski">Głosowanie nad projektem ustawy w drugim czytaniu.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WładysławKowalski">2. Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy (druk nr 6).</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WładysławKowalski">3. Deklaracja praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WładysławKowalski">4. Apel do Polaków za granicą.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WładysławKowalski">Czy pragnie kto zabrać głos w sprawne porządku dziennego? Nikt głosu nie żąda. Uważam, że Izba zgodziła się na zaprojektowany porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Specjalnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o amnestii o poprawce posła ob. Korbońskiego do art. 10 pkt. 9) ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł ob. Sokorski.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WłodzimierzSokorski">Wysoka Izbo! Specjalna Komisja do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o amnestii, omawiając poprawkę posła Korbońskiego, rozpatrzyła ponownie całość pkt. 9) § 1 art. 10 i postanowiła zaproponować Wysokiej Izbie nowe brzmienie pkt. 9) § 1 art. 10. Zamiast dotychczasowego brzmienia; „przewidzianych w dekrecie z dnia 22 stycznia 1946 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego, o ile sprawca w chwili popełnienia przestępstwa pełnił we władzach państwowych naczelne funkcje kierownicze”, komisja proponuje brzmienie następujące: „§ 1 pkt. 9) otrzymuje brzmienie: „Określonych w art. 1–3 i 6 dekretu z dnia 22 stycznia 1946 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego (Dz. U. R. P. Nr 5, poz. 46), o ile sprawca w chwili popełnienia przestępstwa pełnił we władzach państwowych naczelne funkcje kierownicze jak również określonych w art. 5 wyżej wymienionego dekretu”.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WłodzimierzSokorski">Art. 10 posiada charakter zasadniczy, mianowicie:</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WłodzimierzSokorski">1) Od odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego zostały wyłączone przestępstwa, przewidziane w art. 4 dekretu z 22 stycznia 1946 r.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WłodzimierzSokorski">Art. 4 brzmi jak następuje: „Kto rozpowszechniał albo sporządzał, przekazywał łub przewoził w celu rozpowszechniania pisma, druki lub wizerunki, nawołujące do popełnienia przestępstw, przewidzianych w art. 1 lub 3 lub też zawierające pochwałę tych przestępstw, podlega karze więzienia”. W ten sposób zostali objęci amnestią wszyscy, którzy w słowie lub druku brali udział w faszyzacji życia państwowego lub przygotowywali do klęski wrześniowej, a więc zostali objęci amnestią wszyscy dziennikarze, publicyści. Jeżeli są za granicą, to mają pełną możność powrotu do kraju.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WłodzimierzSokorski">2) Wprowadza się art. 5 tego dekretu, który brzmi: „Kto brał udział w dręczeniu osoby, przebywającej lub osadzonej w miejscu odosobnienia, obozie, areszcie lub zakładzie karnym z powodu jej działalności politycznej lub społecznej, podlega karze więzienia”.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WłodzimierzSokorski">Przez wprowadzenie tego artykułu, który obejmuje przestępstwa wyłączone spod amnestii, a więc obejmuje wszystkich winnych organizowania obozu w Berezie Kartuskiej jak i inne przestępstwa, związane z organizacją Brześcia, komisja faktycznie sugeruje Wysokiej Izbie, ażeby obejmując amnestią tych, którzy w słowie i druku popełnili tego rodzaju przestępstwa, z drugiej strony wyłączyć spod amnestii tych, którzy są winni Berezy Kartuskiej i Brześcia.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WłodzimierzSokorski">Druga poprawka, którą komisja proponuje Wysokiej Izbie, dotyczy art. 2 § 2. Zamiast dotychczasowego brzmienia § 2, który brzmi jak następuje:</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#WłodzimierzSokorski">„Sprawcy przestępstw określonych w par. 1, przebywający za granicą, winni dopełnić warunków, przewidzianych w przepisach tego paragrafu, przed przedstawicielstwem Państwa Polskiego za granicą (Ambasadą, Poselstwem, Konsulatem, Misją Wojskową) oraz w terminie przez to przedstawicielstwo zakreślonym powrócić do kraju i w ciągu miesiąca od daty powrotu złożyć władzy bezpieczeństwa publicznego dowód zgłoszenia się do przedstawicielstwa”, komisja proponuje następujące brzmienie tego paragrafu:</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#WłodzimierzSokorski">„Sprawca przestępstwa udziału w przestępnym związku łub porozumieniu albo popełnionego w granicach działania tego związku lub porozumienia, przebywający za granicą, winien dopełnić warunków przewidzianych w przepisie § 1 pkt. 1 przed przedstawicielstwem Państwa Polskiego (Ambasadą, Poselstwem, Konsulatem, Misją Wojskową) oraz w terminie przez to przedstawicielstwo zakreślonym powrócić do kraju i w ciągu miesiąca od daty powrotu złożyć władzy bezpieczeństwa publicznego dowód zgłoszenia się do przedstawicielstwa”.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#WłodzimierzSokorski">Poprawka ta ma na celu wyjaśnić niejako sens, intencję ustawodawcy co do § 2 art. 2. Mianowicie chodzi o to, żeby zupełnie jasno i wyraźnie powiedzieć, że ci, którzy znajdują się za granicą, tylko w wypadku bezpośredniego należenia do przestępnego związku lub porozumienia mają obowiązek dopełnić czynności przepisanych w związku ze zgłoszeniem się i ujawnieniem. Chodzi o to, że na przykład ci, którzy posiadali nielegalnie broń za granicą albo radioodbiornik, albo w innej formie, wyrażali pochwałę przestępstwa, są objęci amnestią, ale nie potrzebują specjalnie zgłaszać się i dopełniać tych przepisów, którymi są objęci sprawcy tego rodzaju przestępstw, przebywający w kraju.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#WłodzimierzSokorski">Chodzi o wyjaśnienie fałszywych nieraz panujących tendencji i plotek za granicą, że każdy repatriant podlega obowiązkowi zgłoszenia się, ponieważ coś ma na sumieniu. Przez wprowadzenie tego rodzaju poprawki zupełnie wyraźnie formułujemy, że obowiązek zgłoszenia się do przedstawicielstwa Państwa Polskiego za granicą mają tylko ci, którzy brali udział w przestępnym związku lub porozumieniu.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#WłodzimierzSokorski">To są poprawki merytoryczne.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#WłodzimierzSokorski">Poza tym komisja proponuje przyjęcie następującego wniosku, który był zgłoszony przez posłów, którzy reprezentowali organizacje młodzieżowe i przez posła Frankowskiego z Katolicko-Społecznego Klubu Poselskiego. Mianowicie komisja proponuje, by Wysoka Izba przyjęła następujący wniosek:</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#WłodzimierzSokorski">„Sejm Ustawodawczy zwraca się do Rządu, a specjalnie do wszystkich zainteresowanych ministrów o roztoczenie wraz z czynnikami społecznymi opieki nad ujawnionymi wypuszczonymi z więzień na podstawie amnestii osobami, zwłaszcza młodzieżą, celem ułatwienia im powrotu do normalnego życia i produktywizacji w pracy dla Państwa”.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#WłodzimierzSokorski">Proponując przyjęcie tego wniosku komisja daje wyraz temu „że Rząd i organizacje społeczne winny otoczyć specjalną troską tych, którzy ujawnili się i wychodzą z więzień, żeby wszystko zrobić w tym kierunku, aby oni nie wrócili do swojej przestępczej działalności”.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#WłodzimierzSokorski">To są wnioski, które w linieniu komisji proponuję Wysokiej Izbie przyjąć do pierwotnego tekstu projektu rządowego ustawy o amnestii.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#WłodzimierzSokorski">Jednocześnie, jeżeli chodzi o pozostałe wnioski posła Korbońskiego, to proponuję w imieniu komisji odrzucić je.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram rozprawę nad sprawozdaniem komisji. Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WładysławKowalski">Jest wniosek mniejszości. Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie wniosków mniejszości PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#Sekretarz">Art. 5 otrzymuje następujące brzmienie:</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#Sekretarz">„W sprawach o przestępstwa przewidziane w dekrecie z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa i kodeksie karnym Wojska Polskiego, jeżeli nie stosują się przepisy art. 2 i art. 3 pkt. 1 i 2.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#Sekretarz">1) darowuje się:</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#Sekretarz">a) orzeczone kary pozbawienia wolności,</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#Sekretarz">b) skierowania do oddziału karnego, orzeczone jako kary zasadnicze,</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#Sekretarz">c) zamienia się karę śmierci na karę 10-letniego więzienia z zastosowaniem art. 9 niniejszej ustawy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem tej poprawki? Mniejszość, Kto jest przeciwny przyjęciu poprawki? Większość.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WładysławKowalski">Poprawka upadła.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#Sekretarz">Dodać do art. 10 pkt. 10) w następującym brzmieniu: „określonych w artykułach 118–124 kodeksu karnego i 286–293 kodeksu karnego oraz artykuły 140, 141 kodeksu karnego Wojska Polskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem tej poprawki, zechce wstać. Kto jest przeciw przyjęciu? Większość. Poprawka upadła.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#Sekretarz">Do art. 17 dodaje się § 4 w następującym brzmieniu: „Nadzór nad wykonaniem niniejszej ustawy sprawują terytorialnie właściwi sędziowie delegowani przez prezesów sądów okręgowych lub sądów wojskowych równorzędnego stopnia” — oraz — § 5 „Nadzór nad całością wykonania niniejszej ustawy sprawuje Komisja Specjalna, wyłoniona przez Sejm w składzie 15 posłów, mająca prawo wglądu we wszelkie akta osób objętych amnestią w drodze wizytowania wszelkich więzień i obozów, przyjmowania wniosków i podań od wspomnianych osób oraz ich rodzin. Komisja ta po ukończeniu akcji amnestyjnej złoży Sejmowi końcowe sprawozdanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za tą poprawką, zechce wstać. Mniejszość. Kto jest przeciw tej poprawce? Większość.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WładysławKowalski">Poprawka upadła.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#Sekretarz">Art. 18 otrzymuje następujące brzmienie:</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#Sekretarz">„Na postanowienia i zarządzenia w przedmiocie stosowania przepisów niniejszej ustawy służy zażalenie do jednej bezpośrednio wyższej instancji, a od decyzji tej instancji do sądu odpowiedniego rodzaju i stopnia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za tą poprawką, zechce wstać. Mniejszość. Kto jest przeciw poprawce? Większość.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WładysławKowalski">Poprawka upadla.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do głosowania ustawy amnestyjnej w drugim czytaniu w brzmieniu, zaproponowanym przez komisję, wraz z poprawkami.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem ustawy o amnestii w brzmieniu, zaproponowanym przez komisję, wraz z poprawkami, zechce wstać.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#WładysławKowalski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że ustawa o amnestii została przyjęta w drugim czytaniu jednomyślnie.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AntoniLanger">Wnoszę o trzecie czytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WładysławKowalski">Jest wniosek posła ob. Langera, aby przystąpić do trzeciego czytania ustawy.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WładysławKowalski">Jeszcze prosi o głos poseł ob. Mikołajczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławMikołajczyk">Ja prosiłem o głos przed trzecim czytaniem, ale ja jestem za trzecim czytaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WładysławKowalski">Kto jest za wnioskiem o przystąpienie do trzeciego czytania ustawy, zechce wstać. Większość.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi ob. Mikołajczykowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławMikołajczyk">Przed przystąpieniem do głosowania w trzecim czytaniu ustawy amnestyjnej mam zaszczyt imieniem klubu PSL złożyć następujące oświadczenie:</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#StanisławMikołajczyk">Mimo odrzucenia naszych poprawek będziemy głosować za całością ustawy amnestyjnej. Ostateczny tekst ustawy, który wychodzi z Komisji Specjalnej Sejmu daje, zwłaszcza przy interpretacji rozszerzającej, o której tu wczoraj mówiono, możliwości spełnienia tych celów, które ma spełnić ustawa amnestyjna.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#StanisławMikołajczyk">Cel główny zaś spokój wewnętrzny, stabilizacja stosunków, zaniechanie wszelkiej akcji nielegalnej, ustanie haniebnych mordów bratobójczych wśród wyniszczonego wojną i okupacją narodu, bezpieczeństwo życia i mienia obywatela oraz dążenie do umożliwienia udziału i twórczej pracy dla Państwa, jak najszerszych rzesz lojalnych obywateli — był i pozostanie celem, któremu zawsze poświęcaliśmy nasze pragnienia i wysiłki.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#StanisławMikołajczyk">Za czasów sanacyjnych także i tu w parlamencie byliśmy tymi, którzy zwalczali terror polityczny stosowany wówczas nie tylko wobec szerokich mas ludu polskiego, ale wobec działaczy partii komunistycznych.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#StanisławMikołajczyk">W okresie okupacji potępialiśmy wszystkie akty politycznych mordów bratobójczych, które się wówczas zdarzały. Dawaliśmy polecenie nawiązywania łączności z wkraczającą do Polski, zwycięską Armią Czerwoną do dalszej wspólnej walki z hitlerowskim barbarzyńcą.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#StanisławMikołajczyk">Inicjowaliśmy już w Moskwie pierwszą ustawę amnestyjną i zabiegaliśmy o najkorzystniejsze jej brzmienie i wykonanie.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#StanisławMikołajczyk">Od pierwszych dni Rządu Jedności Narodowej wzywaliśmy publicznie do wyjścia z lasów i wkroczenia na legalną drogę twórczej pracy nad odbudową kraju i objęciem w trwałe posiadanie ziem odzyskanych.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#StanisławMikołajczyk">Potępiając akcję nielegalną, terror i mord bratobójczy, świadomi, że może on w swoich konsekwencjach prowadzić do wyniszczenia narodu i utraty niepodległości — zostaniemy zawsze wierni powyższym zasadom, mimo tendencji zepchnięcia nas przez niektórych przeciwników z tej drogi, co się jeszcze ujawniło we wczorajszej dyskusji w tej Izbie.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#StanisławMikołajczyk">Głosując za ustawą razem z wszystkimi klubami tego Sejmu, chcemy wierzyć, że to wspólne, jednomyślne głosowanie przyczyni się do najkorzystniejszego dla Państwa i jego obywateli wykonania tej ustawy, otoczenia jej zasobem jak największego zaufania i wprowadzenia w kraju spokoju, stabilizacji stosunków, zapewnienia wolności człowiekowi, zagwarantowania bezpieczeństwa życia i mienia każdego obywatela w Polsce.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł ob. Wachowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#HenrykWachowicz">Wysoka Izbo! Debata nad rządowym projektem ustawy amnestyjnej podkreśla z całą wyrazistością drogę polskiej demokracji i dobrze będzie, jeśli nie tylko Sejm Ustawodawczy z poczuciem słusznej dumy oceni wielkoduszność amnestii, lecz będzie jeszcze lepiej, bo o to nam wszystkim chodzi, aby tę wielkoduszność doceniali i zrozumieli ci wszyscy, dla których amnestia jest aktem przebaczenia popełnionych przestępstw, i rozumnie wykorzystali tę życiową szansę, jaką im daje demokratyczna Polska.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#HenrykWachowicz">Fakt, że Rząd Rzeczypospolitej w deklaracji Premiera Cyrankiewicza natychmiast po zwołaniu Sejmu Ustawodawczego zapowiedział wniesienie projektu amnestii, stanowi wspaniały przykład duchowych wartości Polaków, troski o człowieka, o każde życie ludzkie.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#HenrykWachowicz">Manifestacyjne przyjęcie zapowiedzi Rządu zgłoszenia ustawy amnestyjnej, najżywszy i pozytywny stosunek społeczeństwa do sprawy amnestii dowodzą, że obóz demokracji polskiej po wyborach 19 stycznia 1947 r. chcę przebaczyć i puścić w niepamięć nawet najcięższe przewinienia popełnione przeciwko Państwu, istniejącemu porządkowi społecznemu oraz przeciwko życiu, mieniu i spokojowi obywateli rzetelnie pracujących, Rozszerzenie i pogłębienie projektu rządowego przez komisję sejmową stworzyło ten klimat, tak nieodzowny, jeśli amnestia ma spełnić swoje cele i zadanie.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#HenrykWachowicz">I ta rzecz, tak niosły dianie ważna, została osiągnięta, Bo jeśli już przed uchwaleniem ustawy amnestyjnej ujawniają się ludzie podziemia i składają broń, to dowodzi to, z jakim zaufaniem odnoszą się do zapowiedzi Rządu z jednej — a jak wyczekiwali na możliwość ujawnienia się z drugiej strony, pragnąc zachować wolność osobistą, gdyż nie zawsze działali świadomie i nie zawsze znali plany i intencje swoich dowódców.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#HenrykWachowicz">Z broni, którą składają i złożą jeszcze, nie padną już śmiertelne strzały, nie będą te strzały zniesławiać imienia Polski, nie będzie tragedii walk bratobójczych, oschną łzy wdów i sierot, pozostanie jedynie wewnętrzny wyrzut sumienia wśród morderców i naturalny smutek wśród rodzin osieroconych oraz całego społeczeństwa, że Polak zginął z ręki brata Polaka w imię obcych nam interesów. Ręce, trzymające wczoraj jeszcze broń skrytobójczą, zaczną pracować dla Polski, a pracować powinny szybciej, aby odrobić stracony czas i zasłużyć na zaufanie wspaniałomyślnej polskiej demokracji.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#HenrykWachowicz">Amnestia uchwalona przez Sejm Ustawodawczy nie tylko wzmocni nasz Rząd, nie będzie również tylko szlachetnym i pozytywnym osiągnięciem obozu demokratycznego — wzmocni również naszą wewnętrzną spoistość, a historia zapisze ten fakt w rozdziale słusznej dumy narodowej.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#HenrykWachowicz">Polska nie jest zasłonięta żadną żelazną kurtyną. W Polsce słowo „demokracja” nie jest artykułem na eksport. To nie polscy dziennikarze i „turyści”, zaopatrzeni w dyplomatyczne paszporty, jeżdżą po świecie i dają „dobre” rady bratobójcom.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#HenrykWachowicz">Polscy dziennikarze i „turyści” nie jeżdżą nawet do Indii, Palestyny, Egiptu i Chin i tam wszędzie, gdzie toczy się prawdziwa i odwieczna walka o narodowe i społeczne wyzwolenie, której treści ani natężenia nie przesłania ludzkości mgła z nad kanału La Manche.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#HenrykWachowicz">W Polsce dokonały się i utrwalają historyczne przemiany ustrojowe, o które polski lud pracujący walczył długie dziesiątki lat. Taka jest logika historii i wyzwoleńczej walki ludu pracującego; tego, cośmy zdobyli, nie odbierze skrytobójcza kula ani zmowa niezadowolonych małych grupek, pozbawionych przywileju wyzyskiwania i ciemiężenia ludzi pracy, Jest jednak rzeczą tragiczną, i trudną do zrozumienia, że znaleźli się w naszym narodzie, tak zniszczonym i zdziesiątkowanym okresem wojny, tacy ludzie, których przeżarł bakcyl walki bratobójczej. Może nawet wielu z nich nie zdaje sobie sprawy, że kierując broń przeciw demokratycznej Polsce wałczą po stronie wczorajszych kapitalistów i obszarników, po stronie obcego kapitału, panoszącego się w Polsce przed wojną jak w kraju kolonialnym i traktującego Polaków jedynie jako tanią siłę roboczą.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#HenrykWachowicz">P. poseł Korboński, referując przy drugim czytaniu poprawki mniejszości komisji, wygłosił przemówienie daleko odbiegające od atmosfery, jaka panowała w czasie obrad komisji. Przedstawiciele PPS zwracali się do posła Korbońskiego, ażeby na plenum Sejmu towarzyszyły dyskusji nad amnestią tylko takie akcenty, które dadzą dowody jednomyślności Wysokiej Izby w tak kapitalnej dla Państwa sprawie, jaką jest amnestia.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#HenrykWachowicz">Wysłuchaliśmy wczoraj przy drugim czytaniu ustawy amnestyjnej charakterystycznych wynurzeń posła Korbońskiego na temat powstania podziemia, a równocześnie mocnych zapewnień o sympatii PSL dla Związku Radzieckiego. I tu leży pies zakopany. Jeżeli się mówi, że podziemi powstało z winy Rządu z winy obozu demokratycznego, to trzeba sięgnąć pamięcią trochę wstecz i przypomnieć sobie, co stanowiło podstawę polskiego podziemia. P. poseł Korboński wie lepiej niż ktokolwiek inny o tym, że tylko jedna partia polska nie działała w okresie okupacji t. j. sanacja, ale ta partia tworzyła najpierw ZWZ, a potem AK.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#komentarz">(Poseł Mikołajczyk: Kto robił pierwszy sitwy z ZWZ? Wy. Lepiej nie mówmy na ten temat.)</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#HenrykWachowicz">Panie prezesie Mikołajczyk! Pan mówi pod adresem PPS, chcę więc Panu odpowiedzieć, a p. poseł Korboński dobrze Pana Prezesa poinformuje, że tych ludzi, do których ja należę, przyjaciele polityczni p. posła Korbońskiego łącznie z endekami z delegatury rządu wyrzucali, a brali, osoby, o których prezes Witos mówił, że przed wojną współpracowały z sanacją. Wysoka Izbo! Podziemie zostało zrodzone z teorii dwóch wrogów, teorii, że dla Polski są jednako wrogie Związek Radziecki i Niemcy hitlerowskie. Teoria dwóch wrogów zrodziła polskie podziemie i nakazała mu działać, Ale tej teorii dwóch wrogów nikt nie zrodził tutaj, w Polsce, mogła ona się zrodzić w miejscu odległym od wojny. Ta teoria dwóch wrogów pokutuje w Polsce podziemnej, Ta teoria nie pozwoliła we właściwym czasie ujawnić się podziemiu. I kto weźmie za to przed historią odpowiedzialność? Dla polskiego społeczeństwa teoria dwóch wrogów nie istniała, bo dla społeczeństwa nie tylko dnie, ale i minuty były ważne, bo każda minuta oznaczała utratę setek i tysięcy istnień. Jeżeli mówi się o sympatiach dla podziemia, a jednocześnie deklaruje się sympatie dla Związku Radzieckiego, to nie jestem powołany do tego, by mówić, czy te sympatie są istotnie szczere i czy z tych sympatii adresat skorzysta, ale wydaje mi się, że to jest zmiana języka politycznego, bo u podstaw Polski podziemnej stała teoria dwóch wrogów: rozbicia najpierw Związku Radzieckiego, a dopiero potem siłami anglosaskimi pokonania Niemców.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#HenrykWachowicz">Taka była linia, podziału i chyba o tym wiedzą nie tylko ci, którzy byli wykładowcami w podziemnych organizacjach wojskowych, a i wielu z obecnie rozgrzeszających podziemie doskonale sobie zdaje z tego sprawę. Obóz demokracji polskiej rozumie powikłania wojenne, rozumie demagogię, rozumie fałsz i intrygi zewnętrzne, rozumie i spuściznę, którą pozostawił faszyzm hitlerowski w duszy polskiej, i chcę puścić w niepamięć i przebaczyć tym, którzy po męsku do swoich błędów się przyznają i chcą rzetelnie pracować dla nowej Polski demokratycznej. Poseł Korboński wczoraj w formie żartobliwej mówił — i dlatego w żartobliwej formie odpowiem — poseł Korboński martwił się za Bezpieczeństwo. Co będzie robić Bezpieczeństwo, jeżeli podziemie zostanie zlikwidowane, bo z kim będzie się wiązać PSL? Proponuję, żeby Panowie dołożyli wszystkich starań, wszystkich sił, żeby Panowie zrobili na złość Bezpieczeństwu i postarali się razem z nami likwidować podziemie.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#HenrykWachowicz">Ja sądzę nawet, że Panowie tę amnestię mogą posunąć dalej i likwidując definitywnie polskie podziemie, mogą przed Bezpieczeństwem w Polsce postawić widmo bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#komentarz">(Oklaski. Przerywania na ławach PSL.)</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#HenrykWachowicz">Mówię w żartobliwej formie, bo i w żartobliwej formie mówił poseł Korboński. Nie sądzę, bym mówił cokolwiek takiego, z czym by Panowie się nie zgadzali.</u>
<u xml:id="u-19.18" who="#komentarz">(Poseł Mikołajczyk: Jeżeli chodzi o przeszłość PPS, na co się Pan powołuje, to tak.)</u>
<u xml:id="u-19.19" who="#HenrykWachowicz">Jeżeli mówi się o amnestii z roku 1945, że była ona niedoskonałą, że niedoskonałe było jej wykonanie, to proszę Wysokiej Izby, jeżeli o tym mówi znowu przedstawiciel PSL, to mnie to trochę dziwi. Gdyby Panowie wówczas pracowali nad tą pierwszą amnestią z roku 1945 i gdyby już wówczas w lipca 1945 r. PSL istniało, niewątpliwie razem byśmy zrobili może lepszą amnestię, ale wtedy Panów nie było, nie było PSL, przyszli Panowie później,</u>
<u xml:id="u-19.20" who="#komentarz">(Przerywania.)</u>
<u xml:id="u-19.21" who="#HenrykWachowicz">Pan prezes Mikołajczyk wrócił w tamtych przełomowych dniach, ale PSL nie było.</u>
<u xml:id="u-19.22" who="#HenrykWachowicz">Nie widzimy również rzeczowego ustosunkowania się poza krytyką amnestii, nad którą w tej chwili Sejm obraduje, Gdyby choć Panowie zgłosili własny projekt ustawy — tego Panowie również nie zrobili! Mówię to dlatego, że w czasie wczorajszej dyskusji poseł Korboński wniósł pewne akcenty, których przy tej ustawie amnestyjnej podnosić nie powinien.</u>
<u xml:id="u-19.23" who="#HenrykWachowicz">Jeszcze jedna sprawa. W czasie przemówienia posła Hochfelda p. prezes Mikołajczyk rzucił pewien zwischenruf, na który poseł Hochfeld nie odpowiedział, bo sądzę, że nie słyszał. Było to wtedy, kiedy poseł Hochfeld mówił o zbiegu okoliczności, który się stał niejako, symbolem, że poprzedni Sejm przed wojną otwierał poseł Radziwiłł, a obecny — poseł Trąbalski. Na to p. poseł Mikołajczyk rzucił, że widzi Radziwiłła i Radkiewicza,</u>
<u xml:id="u-19.24" who="#komentarz">(Poseł Mikołajczyk: Mówiłem to przy przemówieniu posła Motyki.)</u>
<u xml:id="u-19.25" who="#HenrykWachowicz">Mnie się wydaje, że to, iż pozbawiliśmy podstaw działania. Radziwiłłów i Wiślickich, to zrodziło bezpieczeństwo.</u>
<u xml:id="u-19.26" who="#HenrykWachowicz">Czy ono jest doskonałe? Niewątpliwie cały szereg organów naszych władz państwowych nie jest jeszcze doskonałym, nie jest doskonałe i Ministerstwo Przemysłu, nie jest doskonały i aparat aprowizacji, nie jest doskonałe i Ministerstwo Skarbu i jego agendy, nie jest również doskonałe i Ministerstwo Bezpieczeństwa. Ale trzeba obiektywnie mówić o tym i wyciągać wnioski i plewić chwasty, gdzie są. Nawet w tak znanej instytucji, którą prowadzi poseł Berkowski, jak czytaliśmy o tym przed kilku dniami, wykryto paręset spraw nadużyć, służbowych i usunięto ludzi z ruchu spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-19.27" who="#HenrykWachowicz">Jeśli ta niechęć Fanów i stworzenie pewnego rodzaju sloganu o aparacie bezpieczeństwa znajduje ciągłe swoje podkreślanie, to chciałbym z tej trybuny powiedzieć, że jeśli to nie będzie obiektywna, rzeczowa krytyka, tak jak każdego innego działu naszej administracji państwowej, ale tylko jeśli to będzie psychiczny uraz, to my się nie porozumiemy i nie możemy się porozumieć. Bowiem my, socjaliści polscy uważamy, że dla wałki z kontrrewolucją, która jeszcze w Polsce istnieje sama amnestia sprawy podziemia nie załatwi. Musimy mieć określona siłę, która będzie bronić zdobyczy demokracji czy to się komuś podoba, czy nie.</u>
<u xml:id="u-19.28" who="#HenrykWachowicz">A ten aparat będziemy ulepszać do tego stopnia, żeby on był jak najdoskonalszym instrumentem walczącej demokracji.</u>
<u xml:id="u-19.29" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-19.30" who="#HenrykWachowicz">Związek Parlamentarny Polskich Socjalistów wyraża przekonanie, że wszystkie czynniki administracji państwowej i sądownictwa wykonają rzetelnie przepisy o amnestii, zgodnie z intencjami Rządu i Sejmu Ustawodawczego i że ta atmosfera, która towarzyszy uchwalaniu ustawy amnestyjnej, towarzyszyć będzie i jej wykonaniu.</u>
<u xml:id="u-19.31" who="#komentarz">(Głos na ławach PSL: Poprawią ją!)</u>
<u xml:id="u-19.32" who="#HenrykWachowicz">Rozumiemy pewne opory psychiczne, szczególnie wśród tych, którym zabito najbliższych towarzyszy pracy i walki, jak i tych, którzy sami odnieśli rany od kul bratobójczych, jednakże interes demokracji polskiej nakazuje wszystkim wznieść się na ten poziom powagi i wspaniałomyślności, na jaki wzniósł się Rząd i Sejm Ustawodawczy.</u>
<u xml:id="u-19.33" who="#HenrykWachowicz">Dlatego Klub Parlamentarny Polskich Socjalistów będzie głosował w całości za ustawą amnestyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Frankowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanFrankowski">Wysoki Sejmie Ustawa o amnestii, jak to wczoraj miałem zaszczyt sformułować, jest niewątpliwie aktem pojednania, aktem przebaczenia. Jest to akt zapomnienia jednocześnie wzajemnych uraz, chęci zbudowania zgody i jedności narodowej.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JanFrankowski">Padły tu dziś różne głosy w tej sprawie, Mam wrażenie jednak, że będę tu wyrazicielem opinii ogółu, jeśli zaapeluję do całej Izby, żebyśmy przynajmniej przy tej sprawie wykazali zgodę, harmonię i jednomyślność.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JanFrankowski">Będzie dostatecznie dużo czasu na to, żebyśmy mogli zadokumentować wzajemne różnice światopoglądowe czy ideowe i żebyśmy mogli udokumentować inny sposób patrzenia na rzeczy, Każdy ma do tego słuszne prawo i każdy z nas ma ten obowiązek. Ale kardynalnym obowiązkiem przy dzisiejszej ustawie amnestyjnej jest jak najmniej mówić o tym, co jątrzy i o tym, co dzieli, a jak najwięcej o tym, co wszystkich łączy.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#JanFrankowski">Apeluję do Wysokiej Izby, żeby wzięła te momenty pod uwagę i żeby zakończyła te dzisiejsze nasze obrady w sprawie amnestii pewnym harmonijnym zgodnym akordem, w którym wszystkie struny grają jednakowo, w którym będą jednakowo odczute i zrozumiane przez społeczeństwo. W ten sposób oddamy najlepszą usługę sprawie amnestii, na której nam wszystkim tak bardzo zależy.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#JanFrankowski">Zależy na niej w szczególności — jak powiedziałem — nam, którzy widzimy wyraz naszej doktryny chrześcijańskiej właśnie w tej ustawie więcej niż w innych. Dlatego prosiłbym bardzo, żebyśmy wzięli to pod uwagę i w dalszych przemówieniach dali wyraz jedności i zgodzie.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Ochabowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#komentarz">(powitany oklaskami)</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#EdwardOchab">Obywatelki i Obywatele Posłowie! Zbliżamy się do końca dyskusji w sprawie amnestii. Stanowisko naszej partii — Polskiej Partii Robotniczej sprecyzował w swoim wczorajszym wystąpieniu tow. poseł Zambrowski. Mnie pozostało tylko niewiele do dodania.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#EdwardOchab">Różni się wielce wczorajsze wystąpienie w sprawie amnestii posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego od wystąpienia dzisiejszego. Byłoby rzeczą pożądaną dla kraju, gdyby ten, do pewnego stopnia nowy ton, jaki w sprawie amnestii wniósł dziś poseł Mikołajczyk, był stałym, był szczerym, był zgodnym z praktyką Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#EdwardOchab">Nie chcę się wdawać w dyskusję, chcę tylko podkreślić jeszcze raz, że za działalność podziemia niewątpliwie część odpowiedzialności, i to poważna część w naszym zrozumieniu, spada na kierownictwo Polskiego Stronnictwa Ludowego, zarówno w ostatnim okresie, jak i w tych przełomowych dniach, kiedy przyszliśmy do Lublina, kiedy budowaliśmy zręby nowej ludowej państwowości polskiej i napotykaliśmy na zaciekły opór delegatury rządu, ludzi Polskiego Stronnictwa Ludowego...</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#komentarz">(Głos: A PPS tam nie było?)</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#EdwardOchab">... zasiadających dziś w klubie posłów PSL.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#EdwardOchab">Najlepsza część Polskiej Partii Socjalistycznej, ta, która dziś kieruje partią, buduje z nami, a z Wami był Arciszewski, Pużak, Zaremba — ci renegaci, którzy dziś wysługują się Andersowi.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#EdwardOchab">Muszę podkreślić, że w tym okresie stanowisko p. Mikołajczyka w Londynie niewątpliwie sprzyjało rozwojowi podziemia i niewątpliwie odpowiedzialność za działalność podziemia spada na p. Mikołajczyka. I my nie możemy przyjąć z zaufaniem dzisiejszego jego oświadczenia i będziemy cierpliwie czekać i obserwować, jakie nastąpią czyny. Rozstrzygają nie słowa, a czyny.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#EdwardOchab">Chciałbym podkreślić jeszcze jeden moment. Nie można tylko zwolnić amnestionowanych i pozostawić ich własnemu losowi. Poruszono tę sprawę wczoraj, Że tak właśnie podchodzą do tego zagadnienia działacze robotniczy i szerokie masy, świadczy fakt, że w wyniku szeregu konferencji, jakie odbyły się w ramach, naszej PPR-owskiej organizacji partyjnej, przede wszystkim w Zagłębiu Śląskim i Dąbrowskim, postanowiliśmy już na wiele dni wcześniej powołać komisje — zainicjować powstanie takich komisji w ramach związków zawodowych i Samopomocy Chłopskiej. Bodaj 10 dni temu ukazał się w organie Polskiej Partii Robotniczej na Śląsku, w „Trybunie Robotniczej”, artykuł, nawołujący do zorganizowania pomocy amnestyjnej.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#EdwardOchab">Robimy to nie w myśl jakichś abstrakcyjnych teorii filantropijnych, robimy to w przekonaniu, że w ten sposób utrudnimy odradzanie się podziemia.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#EdwardOchab">Robimy to w tym głębokim przekonaniu, że w ten sposób najprędzej trafimy do ludzi pracy, z których wielu zaplątało się w sieci misternie snute przez reakcję obszarniczo-kapitalistyczną i popierających ją w wielu wypadkach działaczy PSL.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#EdwardOchab">Wiemy, że z więzień wyjdą również ludzie pracy, ciężkiej pracy fizycznej, których interes klasowy nie wiąże z podziemiem, którzy zostali pchnięci w nieszczęście i my musimy braciom tym naszym podać rękę. Chcemy, ażeby znaleźli noclegi po wyjściu z więzienia, ażeby otrzymali zapomogę, ażeby warunki nie pchnęły ich znowu do podziemia, ażeby nie powrócili do tych judaszowych pism, które przychodzą z zagranicy. Sądzimy, że to nam się uda w większości wypadków i wierzymy, że Obywatele Posłanki i Posłowie po powrocie w teren znajdą czas na to, ażeby pomóc w tej pilnej akcji utorowania drogi do uczciwego życia tym tysiącom zabłąkanych ludzi, których amnestia wypuści na wolność. Zrobimy to, jak mówiłem na samym początku, w dobrze pojętym interesie mas robotniczych i chłopskich i dla pełnej stabilizacji stosunków politycznych w kraju. Nasze stanowisko niewątpliwie znajdzie oddźwięk wśród milionowych mas. W ubiegłą niedzielę w Dąbrowie Górniczej na zebraniu setek robotników PPR-owców z Huty Bankowej poseł Zawadzki mówił, coby to było, gdyby nie obóz demokratyczny, nie blok zwyciężył, ale gdyby zwyciężył poseł Mikołajczyk, jak wówczas wyglądałaby sprawa amnestii i stosunki polityczne w Polsce. Jak za posłem Mikołajczykiem przyszedłby gen. Anders, jak usiłowałby stworzyć w Polsce nową Berezę, jak strzelano by do PPR, jak...</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#komentarz">(Głosy: Czy mówił o Szykule, kandydacie na posła, który zmarł w więzieniu?)</u>
<u xml:id="u-23.13" who="#EdwardOchab">Nie znam takiego kandydata, ale znam tysiące rodzin, pomordowanych przez podziemie, często przez ludzi z legitymacjami PSL, znam tysiące wdów i sierot.</u>
<u xml:id="u-23.14" who="#komentarz">(Przerywania na ławach PSL.)</u>
<u xml:id="u-23.15" who="#EdwardOchab">Panowie macie sumienie, które wam pozwala jednego dnia mówić czarne, a drugiego dnia na to samo białe. Tak samo pan z czułym sumieniem z PSL — p. dr Kot przy udziale prezesa Mikołajczyka próbował zrzucić odpowiedzialność za mord w Katyniu z Hitlera i przerzucić na Związek Radziecki.</u>
<u xml:id="u-23.16" who="#komentarz">(Wrzawa i przerywania)</u>
<u xml:id="u-23.17" who="#EdwardOchab">To jest prawda. Próbowaliście wybielać faszyzm, jak Kot próbował wybielać Goebbelsa i Hitlera.</u>
<u xml:id="u-23.18" who="#komentarz">(Przerywania)</u>
<u xml:id="u-23.19" who="#EdwardOchab">Za dużo Panów przemawia na raz, trudno mi z Wami dyskutować, a może i nie warto więc dyskutować nie będę.</u>
<u xml:id="u-23.20" who="#EdwardOchab">My chcemy przekonać masy robotnicze i masy chłopskie, że nasza polityka jest słuszna i celowa. I na tych wiecach, które odbyły się w ostatnich dniach, gdy stawiano sprawę amnestii — bo ta sprawa nie została tylko w Sejmie postanowiona — gdy mówiono na wiecach do ludzi, którzy jeszcze dziś są zagrożeni kulą i nożem bandytów, to myśmy w klasie robotniczej znajdowali głębokie zrozumienie dla tej sprawy, mimo że robotnicy i chłopi zdają sobie sprawę z tego, że podziemie nie zniknie całkowicie, że wróg klasy robotniczej, demokracji będzie nadal szerzył dywersję i będzie chciał uniemożliwić naszą pracę nad odbudową. Wierzymy, że ten mądry krok polityczny, jakim jest amnestia, jakim będzie pomoc dla amnestionowanych, ułatwi nam oderwanie od podziemia tych wszystkich ludzi, których interes nie wiąże z obozem przeciwnym. Wierzę, że my te wszystkie trudności mimo faryzeuszostwo i podwójną grę panów z PSL potrafimy przezwyciężyć i potrafimy w tej wielkiej pracy zmobilizować cały naród polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Dura.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LucjuszDura">Wysoka Izbo! Amnestia jest dowodem siły i zwycięstwa demokracji i nie możemy o tym ani na chwilę zapominać. Nasi przeciwnicy tu nam przypominają, że może być uważana za słabość. Amnestia, która została nam przedstawiona przez Komisję Specjalną, stanowi tę broń ideologiczną, która rzeczywiście i ostatecznie winna. rozbroić moralnie i faktycznie podziemie. My, jako przedstawiciele chłopów, najwięcej ucierpieliśmy i najmocniej cierpimy od terroru podziemia, gdyż na nas to właśnie najbardziej skupiła się akcja podziemia. Otóż my będziemy domagali się i wierzymy w to, że Rząd Rzeczypospolitej potrafi radykalnie faszyzm usunąć z Polski bez reszty i na zawsze.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#LucjuszDura">Klub nasz Stronnictwa Ludowego w trzecim czytaniu będzie głosował w całości za ustawą amnestyjną łącznie z poprawkami komisji.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest więcej zapisany. Przystępujemy do głosowania ustawy o amnestii w trzecim czytaniu.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem ustawy wraz z poprawkami w trzecim czytaniu, zechce wstać.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#WładysławKowalski">Kto jest przeciwny? Nikt.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że ustawa amnestyjna została uchwalona jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#WładysławKowalski">Komisja amnestyjna wnosi o uchwalenie następującej rezolucji:</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#WładysławKowalski">„Sejm Ustawodawczy zwraca się do Rządu, a specjalnie do wszystkich zainteresowanych ministrów o roztoczenie wraz z czynnikami społecznymi opieki nad ujawnionymi i wypuszczonymi z więzień na podstawie amnestii osobami, zwłaszcza młodzieżą, celem ułatwienia im powrotu do normalnego życia i produktywizacji w pracy dla Państwa”.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem tej rezolucji, zechce wstać.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#WładysławKowalski">Rezolucja została uchwalona jednomyślnie.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#komentarz">(Huczne oklaski.)</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie komisji prawniczej o rządowym projekcie ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy (druk nr 6).</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Domińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyDomiński">Wysoka Izbo! Jako sprawozdawca Komisji Prawniczej w przedmiocie złożonego przez Rząd projektu ustawy o pełnomocnictwach do wydawania dekretów z mocą ustawy, chciałbym złożyć sprawozdanie z wyników obrad komisji.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JerzyDomiński">Komisja rozpatrując projekt, który jest zgodny całkowicie z art. 4 ustawy konstytucyjnej i daje Rządowi możność pozytywnej i konstruktywnej pracy w okresie przerw w obradach Sejmu, postanowiła projekt ten jednomyślnie przyjąć łącznie z poprawką, zgłoszoną wczoraj przez Prezesa Rady Ministrów ob. Cyrankiewicza.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JerzyDomiński">Dla ścisłości pragnąłbym dodać, że w obradach Komisji Prawniczej w momencie przyjmowania projektu ustawy nie brał udziału przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego wskutek spóźnienia, tak że stanowisko tego klubu do projektu ustawy jest komisji nieznane.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JerzyDomiński">Ponadto przedstawiciel Klubu Katolicko-Społecznego oświadczył — wprawdzie już po głosowaniu — że klub jego prawdopodobnie wstrzyma się od głosowania nad tą ustawą, uważając, że dawanie Rządowi a priori za daleko idących pełnomocnictw jest niewłaściwe.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JerzyDomiński">Komisja przy nieobecności jednego z posłów, członka komisji i przy mewy jaśnieniu stanowiska Klubu Poselskiego Katolicko-Społecznego, przyjęła ustawę w pełnym brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JerzyDomiński">Reasumując, wnoszę zgodnie z wnioskiem komisji o przyjęcie ustawy o pełnomocnictwach dla Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy — w brzmieniu zgłoszonym przez Rząd, a zaakceptowanym w całości przez komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu zapisał się poseł Oskar Lange.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#OskarLange">Wysoka Izbo! Z okazji udzielania Rządowi pełnomocnictw specjalnych chciałbym w imieniu Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów poruszyć jedno zagadnienie, które może bezpośrednio nie wiąże się z kwestią uprawnień Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy, ale które tym niemniej jest bardzo mocno związane z ogólnymi pełnomocnictwami, jakich Rządowi udzielamy.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#OskarLange">W czasie między sesjami Sejmu Rząd będzie prowadził naszą politykę zagraniczną. Uważamy, że polityka zagraniczna, jak wszelkie inne dziedziny działalności Rządu, podlega kontroli Sejmu. I dlatego w imieniu Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów chcę zwrócić się do Rządu z tym, czego od Rządu w dziedzinie polityki zagranicznej oczekujemy. I mówiąc tutaj w imieniu Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów mam nadzieję, że będę wyrażał poglądy ogromnej większości, a cieszyłbym się, gdybym mógł także powiedzieć, że całej Izby.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#OskarLange">Polityka zagraniczna nasza ma jeden cel, który jest jej podstawowym założeniem. Celem tym jest utrzymanie bytu narodu polskiego w formie niepodległego państwa. Wiem o tym, że cel ten jest wspólnym celem całego narodu i jest wspólnym celem wszystkich stronnictw politycznych w tej Izbie reprezentowanych. Jesteśmy przekonani, że utrzymanie i rozwój Polski jako państwa niepodległego jest uwarunkowany utrzymaniem pokoju. Dlatego pierwszym założeniem naszej polityki zagranicznej musi być polityka pokoju. Są może jeszcze tacy wśród Polaków, którzy oczekują dobra Polski od nowego konfliktu międzynarodowego. My do nich nie należymy. Liczba ich zmniejsza się, topnieje i jestem pewien, że olbrzymia, przytłaczający większość narodu wie o tym, że przyszłość i niepodległość kraju uwarunkowana jest utrzymaniem pokoju powszechnego.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#OskarLange">Uważając politykę pokoju za kamień węgielny naszej polityki zagranicznej, dążymy przede wszystkim do umocnienia współpracy między wielkimi mocarstwami, wiemy bowiem, że od powodzenia albo niepowodzenia tej współpracy zależy pokój świata. Toteż nie spekulujemy na różnice między mocarstwami, lecz wprost przeciwnie — dążymy do tego, aby różnice te łagodzić, harmonizować i doprowadzić do porozumienia. W miarę skromnych naszych sił do tego musimy się przyczynić.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#OskarLange">Dążąc do pokoju jako kamienia węgielnego, na którym opiera się nasz byt jako niepodległego państwa, szukać musimy współpracy z elementami społeczno-postępowymi na całym świecie, wiemy bowiem, że te elementy dziś są wszędzie czynnikiem pokoju i międzynarodowego porozumienia. W szczególności polityka taka dążyć musi do popierana i rozbudowy Organizacji Narodów Zjednoczonych. W ramach tej organizacji, w której dziś mamy poważną trybunę przemawiania do świata, musimy dążyć do realizowania zasad, które przed chwilą przedstawiłem. Prowadząc politykę pokoju, opartą na dążeniu do porozumienia między mocarstwami, na współpracy z elementami społeczno-postępowymi na całym świecie, dążyć musimy do likwidowania resztek faszyzmu, gdziekolwiek one się znajdują, gdyż resztki te zagrażają pokojowi i bezpieczeństwu świata. Ponadto dążyć musimy do popierania akcji rozbrojeniowej, która dzisiaj została podjęta na terenie Organizacji Narodów Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#OskarLange">Prowadząc politykę pokoju, politykę międzynarodowego porozumienia, musimy jednak pamiętać o jedynym niebezpieczeństwie, niebezpieczeństwie, którego nasz naród stał się niejednokrotnie ofiarą, mianowicie niebezpieczeństwie ponownej agresji niemieckiej. I dlatego nasza polityka zagraniczna, nasza polityka pokoju musi zmierzać do zabezpieczenia siebie i świata przed ponowną agresją niemiecką. Z wielkim niepokojem obserwujemy odradzanie się w różnych krajach i w różnych środowiskach nowych tendencji proniemieckich tendencji, które chciałyby odbudować silne militarnie Niemcy dla zabezpieczenia interesów sił społecznie reakcyjnych. Tendencje takie obserwujemy z wielkim zaniepokojeniem, dlatego że zbyt świeże jest jeszcze w naszej pamięci doświadczenie okresu monachijskiego, okresu lat 1936–1937–1938–1939, zbyt świeże jest u nas wspomnienie tych tragicznych skutków, do jakich tego rodzaju polityka doprowadziła.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#OskarLange">W swym dążeniu do zabezpieczenia się przed ponowną agresją niemiecką Państwo nasze dzisiaj posiada jedno potężne narzędzie, którego dawniej, a zwłaszcza w r. 1939, nie posiadało. Narzędziem tym jest nasz polityczny sojusz ze Związkiem Radzieckim. W imieniu Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów zwracam się do Rządu z oświadczeniem, że oczekujemy odeń kontynuowania i pogłębiania tego sojuszu.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#OskarLange">Nasz sojusz ze Związkiem Radzieckim jest koniecznością tak oczywistą, że nie potrzebuje obszernego uzasadnienia. Wystarczy pamięć owych tragicznych dni wrześniowych 1939 r., dni najazdu niemieckiego, dni, w których nie byliśmy bez sojuszników, mieliśmy sojuszników i tym sojusznikom i dziś jesteśmy głęboko wdzięczni. Ale faktem zostanie, że ci sojusznicy byli zbyt odlegli od nas, aby efektywnie, uniemożliwić okupację kraju przez Niemców,</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#OskarLange">Sprawa ta ma i mieć musi swoją konsekwencję polityczną, konsekwencją tą jest nasza polityka sojuszu, ścisłej przyjaźni ze Związkiem Radzieckim. Oczekujemy od Rządu, że polityka ta będzie kontynuowana i pogłębiona. Wówczas możemy być spokojni, że tragiczne dni września 1939 r. więcej się nie powtórzą.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#OskarLange">Możemy być spokojni o to i każdy człowiek w Polsce, każdy mężczyzna, kobieta i dziecko będą mogli spać spokojnie bez obawy, że pewnego poranka zaczną na ich głowy spadać bomby. Kamieniem węgielnym naszego bezpieczeństwa jest nasza polityka sojuszu ze Związkiem Radzieckim.</u>
<u xml:id="u-29.12" who="#OskarLange">Chcemy jednakowo współpracować politycznie i gospodarczo z całym światem, Z wielkim zadowoleniem przyjmujemy akcję naszego Rządu w kierunku odnowienia, przystosowania do nowych warunków i pogłębienia sojuszu naszego z Francją. Spodziewamy się od Rządu kontynuowania i przeprowadzenia do końca tej polityki.</u>
<u xml:id="u-29.13" who="#OskarLange">Chcemy również kontynuowania naszego dawnego sojuszu z Wielką Brytanią, naszej jak najściślejszej współpracy politycznej oraz starej historycznej przyjaźni ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej.</u>
<u xml:id="u-29.14" who="#OskarLange">Chcemy współpracy politycznej i gospodarczej ze wszystkimi. Mamy nadzieję, że ręka, którą wyciągamy dziś na zachód, będzie przyjęta. Niejednokrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat ręka ta była odtrącana. Była odtrącana nie z naszej winy, bo chęć tej współpracy zawsze istniała i istnieć będzie. Była odtrącana dlatego, że pewne koła liczyły na to, że taką lub inną akcją mogą wpływać na naszą politykę wewnętrzną i wstrzymać przemiany społeczne, które u nas się dokonywują. Nadzieje takie okazały się płonne. Osiągnęliśmy stabilizację polityczną. Jestem przekonany, że ta stabilizacja wewnętrzna, jaką osiągnęliśmy, ułatwi nam również współpracę polityczną i gospodarczą z całym światem i że ręka współpracy, jaką wyciągamy, nie będzie w przyszłości odtrącana. Nie będzie odtrącana, ponieważ płonne są nadzieje wstrzymania przemian społecznych, jakich naród polski dokonuje z własnej i nieprzymuszonej woli. Nie będzie odtrącana dlatego, że Polska odgrywa dziś w Europie rolę zbyt poważną, a chcę dodać, że wraz z odbudową naszego kraju będzie odgrywać rolę coraz większą i poważniejszą. Polska jest dziś czynnikiem politycznym zbyt poważnym na świecie, aby przyjaźń naszą lekkomyślnie można odtrącać.</u>
<u xml:id="u-29.15" who="#OskarLange">Dlatego liczymy na powodzenie naszej polityki współpracy ze wszystkimi. W imieniu klubu PPS zwracam się do Rządu o dalszą kontynuację tej polityki.</u>
<u xml:id="u-29.16" who="#OskarLange">Mówiąc o zabezpieczeniu przed ponowną agresją niemiecką, chcę również wspomnieć pokrótce o kwestii ziem odzyskanych i naszych granicach zachodnich. Żądamy od Rządu stanowiska twardego, nieugiętego, a jeśli potrzeba, bezwzględnego w sprawie granicy na Odrze i Nysie.</u>
<u xml:id="u-29.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-29.18" who="#OskarLange">Jest to kwestia, w której nie było i nie będzie kompromisu.</u>
<u xml:id="u-29.19" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-29.20" who="#OskarLange">Jestem przekonany, że żaden rząd polski taki czy inny nie odważy się na kompromis w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-29.21" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-29.22" who="#OskarLange">Ziemie zachodnie dla nas bowiem to nie tylko kwestia takich czy innych granic, to jest kwestia, ugruntowania Polski jako organizmu zdolnego do niepodległego bytu państwowego. My nie chcemy Polski, która byłaby nowym Księstwem Warszawskim, która byłaby małym nieznacznym państwem buforowym między dwoma wielkimi mocarstwami. Chcemy Polski silnej, zdolnej do samodzielnego niepodległego bytu. Polski, która zaważy na szalach polityki międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-29.23" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-29.24" who="#OskarLange">Kwestia granic zachodnich, kwestia ziem odzyskanych, to kwestia takiej właśnie Polski.</u>
<u xml:id="u-29.25" who="#OskarLange">Granice zachodnie nasze mają jednakowoż jeszcze inne znaczenie. Są one dla nas gwarancją uniemożliwiającą ponowną agresję Niemiec na wschód.</u>
<u xml:id="u-29.26" who="#OskarLange">Dopiero przez nabycie ziem odzyskanych nasza polityka sojuszu ze Związkiem Radzieckim nabiera treści i sensu.</u>
<u xml:id="u-29.27" who="#OskarLange">Mówiłem o uniemożliwieniu agresji niemieckiej na wschodzie, oczywiście pamiętamy również o tym, że sąsiedzi zachodni Niemiec padli również ofiarą agresji i chcemy pomóc tym zachodnim sąsiadom Niemiec, a szczególnie Francji do stworzenia takich warunków, w których nie będzie agresji niemieckiej również na zachodzie.</u>
<u xml:id="u-29.28" who="#OskarLange">Dlatego z całą sympatią odnosimy się do żądań Francji, zmierzających do zabezpieczenia się przed ponowną agresją niemiecką. Jednakowoż, wyrażając swe sympatie, chcemy także oświadczyć, że agresji niemieckiej na zachodzie można uniknąć tylko w warunkach takich, w których będzie uniemożliwiona agresja niemiecka na wschodzie. Byli już w historii tacy mądrale, którzy myśleli, że można zabezpieczyć się na zachodzie przez skierowanie agresji niemieckiej na wschód. Pamiętamy, jaki był żałosny tego koniec.</u>
<u xml:id="u-29.29" who="#OskarLange">Dlatego, popierając słuszne żądania zachodnich sąsiadów Niemiec, zwłaszcza Francji, oczekujemy od nich pełnego sojuszu i poparcia naszych żądań i naszego stanowiska w sprawie naszych granic zachodnich. W imieniu swego klubu poselskiego chciałbym się zwrócić do Rządu o szczególne zwrócenie uwagi na ten moment.</u>
<u xml:id="u-29.30" who="#OskarLange">Kwestia ziem odzyskanych jednakowoż nie jest kwestią tylko polską. Uważamy, że nasze stanowisko w sprawie ziem odzyskanych jest stanowiskiem, będącym w interesie całego świata, albowiem jest stanowiskiem, które leży w interesie pokoju. A leży w interesie pokoju nie tylko dlatego, że technicznie utrudnia i wręcz uniemożliwia ponowną agresję niemiecką, ale również dlatego, że przyczynia się do likwidacji społecznych podstaw imperializmu niemieckiego, przyczynia się do likwidacji tej fatalnej tradycji, która ciążyła nad narodem niemieckim, do likwidacji tradycji Prus i wszystkiego, czego Prusy były symbolem. Przyczynia się również do likwidacji społecznych podstaw prusactwa. Dwie były społeczne podstawy jego: klasa junkierska oraz ciężki przemysł niemiecki w rękach monopolistycznych karteli. Klasę junkierską, której naród niemiecki, niestety, nie potrafił zlikwidować, myśmy zlikwidowali. Zlikwidowaliśmy ją na ziemiach odzyskanych, w Prusach Wschodnich, w owym symbolicznym gnieździć junkierstwa, gdzie dziś osiedla się chłop polski. Na Śląsku — w owej cytadeli ciężkiego, niemieckiego przemysłu pracuje dziś polski robotnik, polski inżynier, w zakładach, które są własnością Polskiego Państwa.</u>
<u xml:id="u-29.31" who="#OskarLange">Takie są pokrótce zasady, które przedkładamy Rządowi, życząc sobie, żeby Rząd ich przestrzegał. Wierzymy, że polityka, oparta na tych zasadach, daje Polsce nowe możliwości rozwojowe.</u>
<u xml:id="u-29.32" who="#OskarLange">Otrzymaliśmy nową bazę geograficzną: Śląsk i morze które daje nam pozycję gospodarczą w Europie, jakiej przed wojną nie mieliśmy. Z państwa, przeważnie rolniczego, od razu staliśmy się państwem przemysłowo-rolniczym, z państwa lądowego stajemy się państwem morskim.</u>
<u xml:id="u-29.33" who="#OskarLange">Ta przemiana naszej bazy geograficznej wciąga nas w międzynarodowe życie gospodarcze w stopniu, w jakim przed wojną w to życie nie byliśmy wciągnięci.</u>
<u xml:id="u-29.34" who="#OskarLange">Dokonane u nas reformy społeczne otworzyły przed nami możliwości rozwoju przemysłowego i gospodarczego, którego przedtem nie mieliśmy. Przed wojną byliśmy krajem chronicznej stagnacji gospodarczej. Przez dokonane reformy zdobyliśmy podstawy dla wielkiej wewnętrznej dynamiki rozwojowej. Te podstawy zdobyła sobie nie tylko Polska, ale zdobyły je sobie i inne kraje słowiańskie: Czechosłowacja, Jugosławia, Bułgaria, które z różnymi odmianami podobnych dokonały reform społecznych.</u>
<u xml:id="u-29.35" who="#OskarLange">Chciałbym z tego miejsca zwrócić uwagę wszystkich, że poprzez te przemiany społeczne, które dziś w środkowej i wschodniej Europie się dokonały, ciężar gatunkowy Europy przesunął się.</u>
<u xml:id="u-29.36" who="#OskarLange">Jest jeszcze wielu takich na świecie, którzy nie potrafią wyobrazić sobie Europy inaczej niż z Niemcami jako centrum gospodarczym, politycznym i kulturalnym, To jest Europa przeszłości. Nowa Europa, która wychodzi spośród tych przemian społecznych, które w naszym jak i w innych krajach słowiańskich, się dokonały, jest Europą, której ciężar gatunkowy będzie znacznie przesunięty na wschód. Mam nadzieję, że z tym faktem będziemy się liczyć i że nasz Rząd w polityce swojej ten fakt będzie podkreślał. Konsekwencją tego faktu musi być dążenie do wzmocnienia rozwoju tej części Europy, w której się znajdujemy, co wymaga najściślejszej współpracy ze wszystkimi narodami słowiańskimi przede wszystkim z sąsiadującą z nami Czechosłowacją, z Jugosławią, Bułgarią. Chcę się zwrócić do Rządu z gorącym apelem, ażeby prowadził politykę takiej współpracy.</u>
<u xml:id="u-29.37" who="#OskarLange">To są w krótkim zarysie zasady polityki zagranicznej, co do których pragnę, ażeby Rząd nimi się zajmował. Mówię to w imieniu Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów. Wiemy jednak, że zasady, które przedstawiłem, nie są naszą specyficzną własnością, że nie są własnością tylko jednego klubu poselskiego, ale są własnością całego Sejmu. Mogą i muszą być między nami różnice na temat polityki wewnętrznej. Są różne interesy społeczne, wynikające z istniejącej struktury klasowej i warstw społecznych. Są różne tradycje historyczne i światopoglądowe, które nas dzielą. Jest to rzecz normalna. Nie chcemy tych różnic przytłumiać, chcemy tylko jednego, ażeby one wszystkie mieściły się w ramach lojalności dla Polski i demokracji polskiej.</u>
<u xml:id="u-29.38" who="#OskarLange">W imię tej lojalności zwracam się do wszystkich — do wszystkich w tym Sejmie i do wszystkich poza tym Sejmem, a także do naszych rodaków za granicą z gorącym apelem o zespolenie wszystkich sił na platformie tych zasad polityki zagranicznej, które tu przedstawiłem. Mogą nas dzielić różnice, ale ponad tymi różnicami jest naród polski i naród polski jest jeden. Dlatego kończąc przedstawianie naszych postulatów w dziedzinie polityki zagranicznej, apeluję do wszystkich Polaków o zjednoczenie w dziele budowy Polski, która jest i być powinna matką dla wszystkich, w dziele budowania prawdziwej, w dosłownym tego słowa znaczeniu, Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-29.39" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Bocheński.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AleksanderBocheński">Wysoka Izbo! Przemawiając w imieniu Klubu Katolicko-Społecznego w dyskusji nad ustawą o pełnomocnictwach, muszę nawiązać do deklaracji, złożonej przez naszego kolegę dr Frankowskiego przy okazji exposé p. Premiera.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#AleksanderBocheński">Klub nasz, mimo swojej małej liczebności w tej Izbie, musi się uważać i chcę się uważać za nieoficjalnego reprezentanta dość wielkiego odłamu polskiej opinii publicznej. Oto wyrażamy myśli tych wszystkich katolików, którzy opierają swój światopogląd społeczny na encyklikach papieskich, a politycznie ani nie biorą czynnego udziału w stronnictwach bloku demokratycznego, ani też nie popierają zdecydowanej opozycji. Ludzie ci pracują indywidualnie na różnych szczeblach nad wielkim dziełem odbudowy i budowy nowej Polski, ale nie posiadali dotąd wyrazu politycznego, a to dzięki rozwojowi wypadków i pewnym błędom Rządu Jedności Narodowej.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#AleksanderBocheński">Już samo wystąpienie nasze na własnych listach wyborczych było zerwaniem z postawą bierną, wyrazem nadziei, że można, a więc i trzeba nabrać zaufania do wytycznych naszej rzeczywistości i ludzi, którzy ją tworzą. Oczywiście tak głęboka zmiana nastawienia nie może być dziełem tygodni.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#AleksanderBocheński">Muszę powiedzieć, nie lękając się przesady, że stanowisko nasze w Sejmie stało się obiektem najwyższego zainteresowania całego społeczeństwa bezpartyjnego od szczytów hierarchii kościelnej począwszy, a na najmniej aktywnym szarym człowieku skończywszy. Nawet ci, którzy byli przeciwni naszej inicjatywie, zmuszeni są siłą rzeczy, biegiem wypadków wyciągnąć konsekwencje z naszego położenia, z tego, jak my się odnosimy do Rządu i większości sejmowej i jak Rząd odnosi się do nas i do naszych postulatów.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#AleksanderBocheński">Z tego położenia wynika konieczność oględności i ostrożności w naszych wystąpieniach i naszych głosowaniach. Idzie o to, ażeby być pewnym, że nie zawiedziemy zaufania tych kół, które prócz nas nie mają innego odpowiednika w tej Izbie. Stąd też konieczność i podstawowa nasza wytyczna, by opierać się na faktach, a nie na złudzeniach czy nastrojach.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#AleksanderBocheński">W głosowaniu nad deklaracją p. Premiera Cyrankiewicza wstrzymaliśmy się od głosowania, oczekując, jakie będą kroki nowego Rządu. Jest on bowiem przedłużeniem ideowym i pod względem personalnym rządu poprzedniego, a jak wiadomo niektóre posunięcia dawnego rządu — mam na myśli np. zerwanie konkordatu, pewien element nienawiści klasowej i partyjnej, przyjęty w propagandzie wewnątrz — nie mogły być poparte przez koła katolickie.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#AleksanderBocheński">Nowy Rząd nie miał dotąd możności faktami wykazać swojej ewolucji od linii w stosunku do poprzednika. Jedno dopiero posunięcie mieliśmy możność omawiać, co prawda nadzwyczaj doniosłe,tj. projekt o amnestii. Nie potrzeba dodawać, jaką wagę przywiązujemy do tego projektu. Oby to wystąpienie stało się nie tylko symbolem, ale i realnym pierwszym krokiem na drodze, której celem jest osiągnięcie pełnej współpracy wszystkich sił pozytywnych i zgody narodowej.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#AleksanderBocheński">Z drugiej strony stoi Rząd, a także społeczeństwo przed nader ciężkim zadaniem. Jest nim wykonanie tej ustawy. Wczoraj dr Frankowski wykazał, jak rozumiemy pracę tych dwóch podstawowych czynników.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#AleksanderBocheński">Nikt nie wątpi w dobrą wolę Rządu wykonania ustawy tak, jak ją zaprojektował. Ale trudność będzie polegać na tym, czy uda się organa wykonawcze, urzędników, na niższych szczeblach, tą samą dobrą wolą natchnąć. Nie zawsze ten element, który się nadaje do walki, równie dobrze buduje zgodę. Społeczeństwo katolickie i bezpartyjne z całą nadzieją będzie śledzić te działania Rządu, i jak powiedzieliśmy wczoraj, użyje swoich wszystkich wpływów, żeby stworzyć atmosferę do pomagania do ujawnienia się podziemia.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#AleksanderBocheński">W stosunku do postulatów Kościoła z zadowoleniem przyjęliśmy oświadczenie p. Premiera, że będzie dążyć do należytego uregulowania stosunków na tym odcinku. Oczywiście nie było dotąd czasu na spełnienie tego przyrzeczenia. Liczymy na to, że teraz, po sesji i ta ważna sprawa znajdzie swoje pomyślne rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#AleksanderBocheński">Przypominamy jeszcze sprawę dopuszczenia kapelanów do więzień. Jest to niewielka i drobna dla Rządu rzecz do załatwienia, a byłaby wyrazem dobrej woli wykonywania naszych postulatów tam, gdzie są one bezspornie słuszne.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#AleksanderBocheński">Jesteśmy również przeświadczeni, że sprawa organizacji katolickich znajdzie pomyślne rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#AleksanderBocheński">Na odcinku gospodarczym oczekujemy stabilizacji stosunków i umożliwienia prywatnej inicjatywie inwestowania oszczędności oraz nowelizacji ustaw podatkowych.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#AleksanderBocheński">Jak Wysoki Sejm widzi, są to wszystko przyrzeczenia nadzwyczaj cenne z jednej strony, żywo oczekiwane z drugiej strony. Za miesiąc, kiedy się zejdziemy, na te wszystkie sprawy będzie już gotowa odpowiedź w faktach.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#AleksanderBocheński">Wreszcie chciałbym sprostować to, co referent komisji powiedział, mianowicie o naszym stosunku do tej ustawy. Myśmy nie twierdzili, że projekt idzie za daleko i że nie będziemy za nim głosować. My tym razem jedynie wstrzymamy się od głosowania, bo głosować za tą ustawą mogą obecnie już te stronnictwa, które delegowały swoich ludzi do Rządu. Dla nas są to dopiero nadzwyczajne przyrzeczenia, i z naszej strony spotykają się one z najbardziej żywą nadzieją. Po miesiącu będą już dekrety, będą fakty i wtedy będziemy głosować za albo przeciw. Tym razem wstrzymujemy się od głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Garncarczykowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WilhelmGarncarczyk">Wysoka Izbo! Rząd obecny powstał w wyniku zwycięstwa partyj. bloku demokratycznego, a zwycięstwo to zapewniła blokowi w poważnej mierze wieś polska. Miliony chłopów, oddało swe głosy na listę nr 3. Na podstawie zestawienia wyników głosowania w całym kraju nie trudno stwierdzić, że nieomal wszystkie mandaty, zdobyte przez ugrupowania pozablokowe, dały tym ugrupowaniom reakcyjne elementy miasta, a nie chłopi. Przy wyborach w dniu 19 stycznia r. b. wieś polska zdała celująco swój egzamin obywatelski, jeżeli przyjąć pod uwagę morze propagandy antyrządowej, jaką zalewano wieś przed wyborami, i próby terroru specjalnej akcji.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WilhelmGarncarczyk">Wierzymy niezachwianie, że Rząd obecny oceni należycie wkład wsi polskiej w dzieło budowy dzisiejszej naszej rzeczywistości demokratycznej. Przed nami 3-letni plan odbudowy gospodarczej kraju, plan wymagający, od nas dużego, zespolonego i zgodnego wysiłku. W tym okresie cementowanie sojuszu chłopsko-robotniczego jest nakazem chwili, świadoma jedność działania bowiem jest pełną gwarancją zwycięstwa. Wysiłki Rządu winny więc pójść po linii cementowania współpracy chłopsko-robotniczej, współpracy, opartej na wzajemnym szacunku i wspólnym wkładzie. My, chłopi, pragniemy rzetelnej i szczerej współpracy z ruchem robotniczym, lecz pragniemy ją widzieć w oparciu o zasadę równi z równymi w szlachetnym wyścigu pracy dla dobra kraju.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#WilhelmGarncarczyk">Współpracy tej przeszkadzają jeszcze sekciarze partyjni, nie dostrzegający poza własnym, podwórkiem partyjnym całej Polski. Sekciarzy tych musimy przywołać do opamiętania, musimy się wystrzegać dla dobra sprawy ogólnej powierzać im ważne decyzje.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#WilhelmGarncarczyk">Dzień 19 stycznia zakończył w Polsce narzucony nam przez wojnę okres polityki, mającej na celu przede wszystkim łatanie najważniejszych dziur w życiu odradzającego się Państwa. Przechodzimy do pracy długofalowej. Praca ta będzie wymagała od Rządu dużego wysiłku i stałego trzymania ręki na pulsie stabilizującego się politycznego i gospodarczego życia naszego kraju. Posłowie do Sejmu Ustawodawczego — to chłopi, robotnicy i inteligenci pracujący, związani w terenie swą pracą zawodową. Trudno więc zwoływać sesję Sejmu dla załatwienia każdej sprawy, wyłaniającej się na powierzchnię życia państwowego i domagającej się szybkiego załatwienia. Stąd wynika konieczność udzielenia Rządowi pełnomocnictw.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#WilhelmGarncarczyk">Rząd obecny, to nasz chłopsko-robotniczy Rząd, w którym wieś polska ma swoich przedstawicieli. Darzymy pełnym zaufaniem naszego Premiera, ob. Cyrankiewicza, darzymy tym zaufaniem i wszystkich nowo-mianowanych naszych ministrów i dlatego klub poselski Stronnictwa Ludowego głosować będzie za udzieleniem Rządowi pełnomocnictw, zgodnie z wniesionym i uzasadnionym przez ob. Premiera Cyrankiewicza wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi ob. Wągrowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławWągrowski">Wysoka Izbo! Klub Polskiej Partii Robotniczej będzie głosować za pełnomocnictwami dla Rządu. Będzie głosować w ten sposób po pierwsze dlatego, że ma całkowite zaufanie do Rządu, po drugie dlatego, że trudności związane z obecnym okresem odbudowy, stwarzają konieczność sprawnej pracy Rządu, a tę sprawność i sprężystość mogą zapewnić tylko pełnomocnictwa.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MieczysławWągrowski">Trudności gospodarcze, z jakimi będziemy się spotykać, wymagają, aby w okresie między sesjami Rząd mógł podejmować odpowiednie decyzje. Sejm i nasz klub poselski jest przekonany, iż Rząd wykorzysta swoje pełnomocnictwa zgodnie z wytycznymi, zaakceptowanymi przez Sejm. W ten sposób sprężystość pracy Rządu stanie się wkładem dla ugruntowania siły parlamentaryzmu polskiego, który opiera się na zaufaniu ludu.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MieczysławWągrowski">Dlatego klub Polskiej Partii Robotniczej będzie głosował za pełnomocnictwami dla Rządu.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi ob. Wenclikowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WitoldWenclik">Klub poselski Stronnictwa Demokratycznego popiera projekt ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy w całej rozciągłości.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WitoldWenclik">Przed kilkunastu dniami wysłuchaliśmy deklaracji rządowej Premiera Cyrankiewicza, uzupełnionej wczorajszymi uwagami a zawierającej program prac na najbliższy okres. Program ten jest nie tylko programem Rządu, ale programem całej demokracji polskiej i dlatego jest on dla nas tak bliski, tak zrozumiały. Podstawę jego tworzy pogłębianie reform, które przeprowadziliśmy i które stale będziemy rozwijać. Podejmujemy dalszą walkę o człowieka, walkę o jego pełne możliwości rozwojowe, jego pełną niezależność, jego kulturę i o wychowanie młodzieży. Prowadzimy dalszą walkę o materialne podstawy niezależności człowieka, o zaspokojenie jego potrzeb. Stwarzamy jego romantyzm, romantyzm pracy i wysiłku, budującego solidarność wszystkich ludzi pracy i wzajemne ich zrozumienie. Symbolem romantyzmu naszego są wizje, ale wizje nowych planów gospodarczych, nowych fabryk i warsztatów, a okrzykiem entuzjazmu naszego jest każda tona węgla ponad plan, każdy nowy wagon kolejowy ponad przewidywany, każdy hektar odłogów obsianych i każdy metr ziarna z nich zebranego. Zespalamy wysiłki wszystkich ludzi pracy na ziemiach starych i odzyskanych, ujętych w krąg gospodarki państwowej, spółdzielczej czy też gospodarki prywatnej, która w pełni musi być wyzyskana przede wszystkim przez stworzenie atmosfery zaufania, opartego na wyraźnym ustaleniu norm prawnych i bezwzględnym stosowaniu się do nich specjalnie najbliższych ogniw administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#WitoldWenclik">Rząd, realizując tak szeroki program prac, stanie bezwzględnie przed szeregiem problemów, wymagających natychmiastowego uregulowania, musi mieć tedy natychmiastową możność ich rozwiązywania.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#WitoldWenclik">Do Rządu mamy pełne zaufanie, czego wyraz daliśmy w głosowaniu, dlatego jesteśmy pewni, iż wydane dekrety pobudzą życie, wzmogą jego tempo, usuną nieporozumienia, zwiększą produkcję, zwiększą oszczędność, dochodowość — specjalnie przemysłu, wyrównają rozpiętość płac w różnych działach życia państwowego. Wydane dekrety usuną dowolność postępowania w administracji i dadzą podstawę do praworządności, której zrozumienie musi się stale pogłębiać, by stworzyć atmosferę praworządności. Jest to kwestia także odpowiednio zorganizowanej kontroli i sprężystości aparatu administracyjnego, do którego dolnych komórek zamierzenia Rządu czasem nie docierają.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#WitoldWenclik">Udzielenie pełnomocnictw dla Rządu nie jest rezygnacją Izby z praw jej przysługujących. Zgodnie z art. 4 „Małej Konstytucji”, dekrety Rządu będą przedmiotem wnikliwego badania ich przez Sejm i jego aprobaty, opartej często na kilkumiesięcznym doświadczeniu, stającym się często próbą ognia dekretu. Udzielenie pełnomocnictw jest normalnym aktem każdego parlamentu, mającego zaufanie do rządu i rozumiejącego olbrzymią wagę i ilość rozwiązywanych trudności.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#WitoldWenclik">Z tych względów, uważając udzielenie pełnomocnictw za konieczność i realizując swoje votum zaufania, klub poselski Stronnictwa Demokratycznego głosować będzie za projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Domińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyDomiński">Wysoka Izbo! Nie wpłynęły żadne poprawki i dlatego uważam referowanie projektu za zakończone.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JerzyDomiński">Chcę tylko ustosunkować się do pewnych wypowiedzi jako sprawozdawca z ramienia komisji.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#JerzyDomiński">Rząd, który zgłosił wniosek o pełnomocnictwa, jest rządem posiadającym zaufanie olbrzymiej większości tej Izby, Mówię to w związku z oświadczeniem posła Bocheńskiego, który stanowisko klubu swego oznaczył jako stanowisko wyczekujące. Uważał, że pełnomocnictwa dane temu Rządowi mogą być wówczas, kiedy ten Rząd wykaże w przyszłości, czy złożone deklaracje będą realizowane.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#JerzyDomiński">Nie mamy żadnych zastrzeżeń co do zaufania do tego Rządu, wyrażamy mu to zaufanie po raz drugi przy ustawie o pełnomocnictwach i wierzymy, że Rząd to, co deklarował przy obejmowaniu władzy wczoraj, dotrzyma i nie mamy żadnych wątpliwości pod tym względem.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#JerzyDomiński">I dlatego w imieniu Komisji Prawniczej, w imieniu jednomyślnej uchwały tej komisji wnoszę o przegłosowanie projektu ustawy w drugim czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WładysławKowalski">Rozprawa zamknięta. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem w drugim czytaniu projektu ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#komentarz">(Jeden głos.)</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że projekt ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy został w drugim czytaniu przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JerzyDomiński">Wnoszę o przystąpienie obecnie do trzeciego czytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WładysławKowalski">Jest wniosek sprawozdawcy, aby dokonać trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Mniejszość.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WładysławKowalski">Wniosek przyjęty.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#WładysławKowalski">Wobec tego przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Stoi mniejszość.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że ustawa o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy została w trzecim czytaniu uchwalona.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Deklaracja praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Hochfeldowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JulianHochfeld">Wysoka Izbo! Jestem upoważniony w imieniu Konwentu Seniorów do zgłoszenia następującej deklaracji Sejmu Ustawodawczego w przedmiocie realizacji praw i wolności obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JulianHochfeld">„Sejm Ustawodawczy, jako organ władzy zwierzchniej Narodu. Polskiego, deklaruje uroczyście, iż w swych pracach konstytucyjnych i ustawodawczych, oraz przy wykonywaniu kontroli nad działalnością Rządu i ustalaniu zasadniczego kierunku polityki. Państwa — będzie kontynuować realizację podstawowych praw i wolności obywatelskich, jak:</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#JulianHochfeld">a) równość wobec prawa bez względu na narodowość, rasę, religię, płeć, pochodzenie, stanowisko lub wykształcenie,</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#JulianHochfeld">b) nietykalność osobista, ochrona życia i mienia obywateli,</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#JulianHochfeld">c) wolność sumienia i wolność wyznania,</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#JulianHochfeld">d) wolność badań naukowych i ogłaszania ich wyników oraz wolność twórczości artystycznej,</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#JulianHochfeld">e) wolność prasy, słowa, stowarzyszeń, zebrań, zgromadzeń publicznych i manifestacyj,</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#JulianHochfeld">f) prawo wybierania i wybieralności do organów władzy państwowej,</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#JulianHochfeld">g) nienaruszalność mieszkania,</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#JulianHochfeld">h) tajemnicę korespondencji oraz innych środków porozumienia,</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#JulianHochfeld">i) prawo wnoszenia skarg, petycyj i podań do właściwych organów władzy państwowej,</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#JulianHochfeld">j) prawo do pracy i wypoczynku,</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#JulianHochfeld">k) prawo do zabezpieczenia w przypadkach niemożności zarobkowania,</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#JulianHochfeld">l) prawo do nauki,</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#JulianHochfeld">ł) opiekę nad rodziną oraz nad matką i dzieckiem,</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#JulianHochfeld">m) ochronę zdrowia i zdolności do pracy.</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#JulianHochfeld">Równocześnie Sejm stwierdza, iż wyzyskiwaniu praw i wolności obywatelskich do walki z demokratycznym ustrojem Rzeczypospolitej Polskiej winny zapobiegać ustawy.”</u>
<u xml:id="u-43.17" who="#JulianHochfeld">Odczytana przeze mnie deklaracja to stwierdzenie, że w swoich pracach ustawodawczych i konstytucyjnych oraz przy wykonywaniu kontroli nad działalnością Rządu i ustalaniu zasadniczego kierunku polityki Państwa — Sejm Ustawodawczy będzie się kierował tymi właśnie podstawowymi prawami i wolnościami obywatelskimi. Jest to stwierdzenie, że duch, który będzie panował w tej Izbie, w jej pracach ustawodawczych, w jej pracach konstytucyjnych — to będzie duch praw i wolności obywatelskich, tak pojętych, jak one zostały w projekcie, przedłożonym obywatelom posłom, sformułowane jest to również stwierdzenie, że niesłuszne były zarzuty, iż w naszym projekcie ustawy o najwyższych organach Rzeczypospolitej Polskiej nie chcieliśmy wprowadzić przepisów, dotyczących praw i wolności obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-43.18" who="#JulianHochfeld">Sądziliśmy, że w ustawie o ustroju i zakresie działania najwyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej takie uzupełnienie jest niepotrzebne, bo nic wiąże się z materią ustawy. Natomiast chcieliśmy właśnie w związku z tymi interpelacjami podkreślić, że rzeczywiście naszym dążeniem jest realizacja tych praw i wolności obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-43.19" who="#JulianHochfeld">Tych praw i wolności obywatelskich nie realizuje się przez to, że napisze się je na papierze. Tak nigdy w historii nie było. Te prawa i wolności obywatelskie realizują się w wytrwałej pracy, w wytrwałym trudzie narodów, W naszych warunkach w Polsce one realizują się i będą się realizowały w wytrwałej pracy i wytrwałym trudzie Narodu Polskiego, będą realizowały się wraz, z odbudową i przebudową społeczno-gospodarczą naszego kraju, wraz ze wzrostem jego zamożności, wraz z podnoszeniem się poziomu kulturalnego i intelektualnego najszerszych mas ludności.</u>
<u xml:id="u-43.20" who="#JulianHochfeld">To się już dzieje. Plan odbudowy gospodarczej, który został zapoczątkowany w styczniu 1947 r., to jest wyraz naszej odbudowy i przebudowy gospodarczej, to jest dowód, że po linii, realizacji tych praw i wolności obywatelskich polska demokracja ludowa zmierza ku sprawiedliwości społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WładysławKowalski">Nikt więcej głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem deklaracji Sejmu Ustawodawczego w przedmiocie realizacji praw i wolności obywatelskich, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Izba deklarację tę przyjęła jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Apel do Polaków za granicą. Głos ma poseł ob. Wende.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanKarolWende">Wysoka Izbo! Wydaje mi się, że sprawa, którą pragnę Wysokiej Izbie przedstawić do zaaprobowania, sprawa powrotu do kraju rodaków, nie wymaga ode mnie dłuższego uzasadnienia i argumentów. Nie wątpię, że jesteśmy zgodni w szczerej intencji — i to wszyscy — jak najszybszego skupienia wszystkich naszych braci wokół szczytnego dzieła odbudowy Ojczyzny. Demokratyczna Polska od pierwszej chwili wzywa swoich synów, rozsianych po świecie, do powrotu z tułaczki do rodzinnego domu. Miliony głos ten usłyszały i dziś wraz z całym Narodem budują Polskę sprawiedliwą i szczęśliwą.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JanKarolWende">I trudno właściwie coś jeszcze dodać do słów, które usłyszeliśmy ostatnio w orędziu Prezydenta Rzeczypospolitej i w exposé Premiera, jednakże na progu nowego etapu, w który wkroczyła Polska, etapu stabilizacji i wielkiego zrywu odbudowy dobrze się stanie, jeżeli zabierze w tej sprawie głos również i Sejm.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#JanKarolWende">Wraz z całą Izbą wierzę, że głos Polski demokratycznej dotrze do tych wszystkich, dla których dobro Ojczyzny jest najwyższym prawem, wierzę, że każdy uczciwy Polak pojmie, że miejsce jego jest w kraju, wierzę, że każdy uczciwy patriota zrozumie, że nie jest tylko obowiązkiem, ale zaszczytem prawo służenia swojej i tylko swojej Ojczyźnie i zrozumie, że nic nie stoi na przeszkodzie jego powrotowi.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#JanKarolWende">Dlatego proszę Wysoką Izbę o zaaprobowanie tekstu apelu, który za chwilę odczytam. Apel jest prosty, krótki i szczery, tak jak proste i szczere są nasze tendencje.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#JanKarolWende">„Uchwała Sejmu Ustawodawczego z dnia 22 lutego 1947 roku.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#JanKarolWende">Rodacy przebywający za granicami Kraju! Bracia i Siostry!</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#JanKarolWende">Po latach barbarzyńskiego najazdu niemieckiego, po latach ofiarnej i zwycięskiej z nim walki, po trzech bez mała latach owocnego wysiłku nad odbudową Ojczyzny — pierwszy Sejm Odrodzonej Demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej wzywa Was, Rodacy, do powrotu do Kraju.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#JanKarolWende">Dla wspólnego nas wszystkich dobra wzywamy Was, Bracia i Siostry, stańcie wespół z całym Narodem do wielkiego dzieła odbudowy.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#JanKarolWende">Jeden przed nami cel: szczęście Niepodległej Polski Demokratycznej, umocnienie Jej siły, pomnażanie Jej świetności. Cel ten pragniemy wspólnym wysiłkiem wszystkich Polaków osiągnąć!”</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WładysławKowalski">Czy kto w tej sprawie chcę zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Będziemy głosować.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za przyjęciem odczytanego tekstu apelu, zechce wstać. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Izba jednogłośnie apel przyjęła.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#WładysławKowalski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#komentarz">(Posłanka Chorążyna: Ja złożyłam wniosek nagły.)</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#WładysławKowalski">Wpłynęła interpelacja klubu poselskiego Stronnictwa Pracy w sprawie kart aprowizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#WładysławKowalski">Interpelację tę prześlę Prezesowi Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#WładysławKowalski">Wpłynął wniosek nagły posłów PSL w sprawie cenzury sprawozdań z posiedzeń sejmowych.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłance Chorążynie.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AnnaHannaChorążyna">Nagły wniosek posłów PSL w sprawie cenzury sprawozdań z posiedzeń Sejmu:</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#AnnaHannaChorążyna">„Wysoki Sejm uchwalić raczy: Sejm wzywa Prezesa Rady Ministrów do wydania Urzędowi Kontroli Prasy, Publikacyj i Widowisk zarządzenia ścisłego przestrzegania art. 31 Konstytucji z dnia 17 marca 1921 r. co do pełnej swobody publikowania przemówień, wygłoszonych na posiedzeniach Sejmu z ograniczeniem przewidzianym w art. 33 § 3 regulaminu obrad Krajowej Rady Narodowej.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#AnnaHannaChorążyna">Uzasadnienie. Jednym z najistotniejszych atrybutów parlamentu jest prawo swobodnego wypowiadania się posłów na posiedzeniach, prawo krytyki oraz możność podawania do publicznej wiadomości ich przemówień. Te dwa prawa, ściśle z sobą związane, i prawo swobody słowa w parlamencie byłyby bez znaczenia, gdyby nie było prawa publikowania zgodnych z prawdą sprawozdań z posiedzeń Sejmu. Wszystkie demokratyczne ciała ustawodawcze w postanowieniach swych normują te dwa zasadnicze prawa Sejmu i posłów. Pierwszy Sejm odrodzonej Polski przestrzegał tych praw. Dopiero sejmy sanacyjne odważyły się naruszyć te uprawnienia. Niestety także i w stosunku do obecnego Sejmu Ustawodawczego, który odbył dopiero parę posiedzeń, nastąpiło pogwałcenie tych praw. Oto Urząd Kontroli Prasy, Publikacyj i Widowisk bezprawnie cenzuruje, a nawet konfiskuje przemówienia posłów wygłoszone na posiedzeniach Sejmu.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#AnnaHannaChorążyna">Ocenzurowane przez Marszałka Sejmu przemówienia poselskie bez powiadomienia zainteresowanych posłów i Sejmu zostały jeszcze raz scenzurowane przez Urząd Kontroli Prasy, Publikacyj i Widowisk. I tak drugie przemówienie posła Żuławskiego z dnia 18 lutego 1947 r. zostało w całości skonfiskowane w „Gazecie Ludowej”, mim zamieszczenia go w urzędowym stenogramie. W tygodnikach „Chłopski Sztandar”, „Piast” oraz „Polska Ludowa” skonfiskowano przemówienia posła Wójcika i posła Żuławskiego z dnia 8 lutego 1947 r., a dopiero na skutek interwencji u Prezesa Rady Ministrów i Marszałka Sejmu uzyskano przedruk tych przemówień, ale powtórnie je scenzurowano...</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#komentarz">(dzwonienie)</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WładysławKowalski">Czas już upłynął.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AnnaHannaChorążyna">... Z mowy posła Żuławskiego skonfiskowano wszystko to, co mówił o pozbawieniu prawa wybieralności do Sejmu towarzysza Zdanowskiego, chociaż powyższe było drukowane w „Gazecie Ludowej” z dnia 9 lutego, jako zgodne ze stenogramem urzędowym.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#AnnaHannaChorążyna">W tych warunkach jest rzeczą wysoce niepoważną, by przywileje zagwarantowane konstytucyjnie i wewnętrznym regulaminem Sejmu były łamane samowolą poszczególnych urzędników.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#AnnaHannaChorążyna">W interesie więc powagi Sejmu i poszczególnych posłów oraz poszanowania ich pracy — koniecznym jest wydanie zarządzenia ze strony Premiera, by Urząd Kontroli Prasy szanował prawa Sejmu.”</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#AnnaHannaChorążyna">W związku z uroczystą deklaracją, w której Sejm jednomyślnie zadeklarował się za wolnością słowa w parlamencie, sądzę, że Wysoka Izba uchwali zarówno nagłość wniosku jak i sam wniosek.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#komentarz">(Oklaski na ławach PSL.)</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Hochfeld.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JulianHochfeld">Chciałbym być dobrze zrozumianym, dlatego stwierdzam na samym początku, że Związek Parlamentarny Polskich Socjalistów stoi twardo na gruncie regulaminu prac Sejmu Ustawodawczego i nie jest zwolennikiem konfiskaty stenogramów przemówień w Sejmie przez Urząd Kontroli Prasy i Widowisk i sądzę, że nie będzie w tej Izbie zwolenników tego rodzaju postępowania. Uprawnienie to przysługuje wyłącznie i tylko w określonych wypadkach Marszałkowi Sejmu. Muszę oświadczyć, że były rozmowy między przedstawicielami Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów a Marszałkiem Sejmu w przedmiocie porozumiewania się wewnątrz, jakie rzeczy mogą być uznane za nielicujące z powagą Sejmu. Ale to jest sprawa wewnętrzna Sejmu. Natomiast stenogram posiedzeń Sejmu — według naszego przekonania — ma prawo ujrzeć światło dzienne.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JulianHochfeld">Natomiast jeżeli chodzi o nagłość wniosku, uważam, że sprawa jest zbyt istotna i poważna, aby była rozpatrywana w trybie wniosku nagłego. Musi być rozpatrzona do końca i trzeba ją nie przedemonstrować, a przedyskutować. Uwaga pod adresem PSL: tak jak wszystkie rzeczy w Polsce trzeba załatwiać nie demonstracją, tak i tę rzecz trzeba załatwić, ale nie przedemonstrować.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#JulianHochfeld">Z tego powodu wnoszę, o odesłanie tego wniosku do komisji, o nieuznania wniosku za nagły, natomiast przedyskutowanie i załatwienie sprawy w sposób nie demonstracyjny, a istotny, zgodnie z powagą Izby i zgodnie z interesem narodu polskiego i polskiego parlamentaryzmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WładysławKowalski">Kto jest za nagłością wniosku? Dziękuję. Kto jest przeciw nagłości? Większość.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#WładysławKowalski">Wniosek jako zwykły zostanie odesłany do komisji.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#WładysławKowalski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#WładysławKowalski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#WładysławKowalski">Pan Prezes Rady Ministrów przesłał do mnie pismo z dnia 22 lutego 1947 r., które odczytam:</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#WładysławKowalski">„Mam zaszczyt przesłać zarządzenie Ob. Prezydenta R. P. z dnia 22 lutego b. r. o zamknięciu obecnej sesji Sejmu Ustawodawczego”.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#WładysławKowalski">Zarządzenie to brzmi:</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#WładysławKowalski">„Zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 lutego 1947 r. o zamknięciu sesji Sejmu Ustawodawczego.</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#WładysławKowalski">Na podstawie art. 7 ust. 1 ustawy konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. o ustroju i zakresie działania najwyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. R. P. Nr 18, (poz. 71) zamykam sesję Sejmu Ustawodawczego, otwartą w dniu 4 lutego 1947 r., z dniem 22 lutego 1947 r.</u>
<u xml:id="u-52.10" who="#WładysławKowalski">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut.</u>
<u xml:id="u-52.11" who="#WładysławKowalski">Prezes Rady Ministrów (—) Cyrankiewicz”.</u>
<u xml:id="u-52.12" who="#WładysławKowalski">Na podstawie powyższego zarządzenia uważam sesję za zamkniętą.</u>
<u xml:id="u-52.13" who="#WładysławKowalski">Zamykani posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-52.14" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 15.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>