text_structure.xml
358 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 9 min. 05)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Roman Malinowski oraz wicemarszałkowie Mieczysław Rakowski i Marek Wieczorek)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza łaską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na sekretarzy powołuję posłów Krzysztofa Ambrożego i Jerzego Kosmalę.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Jerzy Kosmala.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Protokół 12 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">Do Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych przepisów prawa o wykroczeniach. Prezydium Sejmu skierowało ten projekt do komisji.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">Wpłynął również rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw określających funkcjonowanie gospodarki uspołecznionej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje, aby Sejm na podstawie art. 46 regulaminu Sejmu rozpatrzył w czasie obecnego posiedzenia sprawozdanie Komisji o pierwszym z tych projektów oraz przystąpił do pierwszego czytania drugiego projektu.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">W związku z powyższym Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje następujące zmiany w przedstawionym Obywatelom Posłom porządku dziennym posiedzenia:</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">1) uzupełnienie punktu pierwszego o pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw określających funkcjonowanie gospodarki uspołecznionej (druk nr 100);</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">2) dodanie nowego pkt. 4 w brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Marszałek">4) Sprawozdanie Komisji Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych przepisów prawa o wykroczeniach (druki nr 99 i 101)”. 3) dotychczasowy punkt czwarty otrzymałby oznaczenie punktu 5.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Marszałek">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Marszałek">Uważam zatem, że przedstawiony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny — Sejm zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie:</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Marszałek">1) projektu uchwały o Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1986–1990; bilans szacunkowy dochodów i wydatków budżetowych wraz z dochodami zasilającymi dla budżetów terenowych oraz bilans finansowy państwa na ten okres (druk nr 97),</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Marszałek">2) rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw określających funkcjonowanie gospodarki uspołecznionej (druk nr 100).</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu wiceprezesa Rady Ministrów, Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Manfreda Gorywodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Obywatelu Marszałku! Obywatele Posłowie! Rząd przedłożył Wysokiej Izbie, będący efektem prawie 3-letnich prac, projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego, szacunkowy bilans wydatków i dochodów budżetowych oraz bilans finansowy państwa na lata 1986–1990. Przygotowanie projektu planu poprzedzone było opracowaniem i przedłożeniem obywatelom posłom „Wariantów koncepcji NPSG” oraz wstępnego projektu planu 5-letniego. Rząd przedłożył także Wysokiemu Sejmowi dokument pt. „Główne problemy społeczno-gospodarczego i przestrzennego rozwoju kraju w latach 1986–1995”, jak też „Założenia planu przestrzennego zagospodarowania kraju do 1995 r.”, co umożliwiło zachowanie związku między planami długookresowymi i 5-letnim.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Dokumenty planistyczne były poddane szerokiej, społecznej konsultacji i dyskusji, jak też poselskiej debacie. W dyskusji — nie pozbawionej kontrowersji — wzięły aktywny udział środowiska naukowe, zawodowe oraz przedsiębiorstwa. Znalazła ona obszerne miejsce w środkach masowego przekazu. Jej efektem były tysiące zgłoszonych uwag i wniosków.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Na ostateczny kształt projektu planu składają się więc rezultaty przemyśleń i analiz, wniosków i krytycznych uwag szerokich kręgów społecznych i zawodowych. Składa się nań dorobek dyskusji Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zwłaszcza treści uchwały X Zjazdu, stronnictw politycznych, Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, związków zawodowych, organizacji społecznych i zawodowych, środowisk naukowo-badawczych, Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie, Komisji do Spraw Reformy Gospodarczej, Konsultacyjnej Rady Gospodarczej i innych organów opiniująco-doradczych. W ten sposób plan 5-letni stał się w istocie sprawą wspólną. Taki szeroki zakres społecznej konsultacji projektów centralnych planów jest praktyką bez precedensu w historii planowania w Polsce Ludowej. Oznacza to, że uspołecznienie planowania stało się trwałym elementem procesu kierowania gospodarką i krajem.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W imieniu Rządu serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wnieśli swój wkład do merytorycznego wzbogacenia i podniesienia wartości projektu planu 5-letniego.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Sejm 24 lipca 1985 r. dokonał wyboru wariantu koncepcji NPSG na bieżące pięciolecie. Wariant ten stanowił osnowę dalszych prac nad projektem planu na lata 1986 --1990.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Prezentując Sejmowi w maju ub. roku „Warianty koncepcji NPSG”, Rząd obszernie scharakteryzował podstawę wyjściową do realizacji zadań bieżącego pięciolecia, jak i przewidywane uwarunkowania wewnętrzne i zewnętrzne. Są i będą one złożone. Przypomnę — najniższe w historii Polski Ludowej przyrosty ilościowych czynników produkcji: zasobów pracy, paliw, surowców i materiałów. Wręcz do rangi symbolu zachodzących tu zmian urasta fakt, że po raz pierwszy będziemy musieli znaleźć drogi rozwoju gospodarczego praktycznie bez wzrostu produkcji węgla kamiennego. A jednocześnie wzrastają społeczne potrzeby z tytułu szybko rosnącej liczby ludności, zwłaszcza w wieku przed- i poprodukcyjnym; starzeje się majątek produkcyjny; konieczne jest zdecydowane przeciwdziałanie zanieczyszczeniom środowiska naturalnego; utrzymuje się nierównowaga ekonomiczna, wysokie zadłużenie; odczuwalne są skutki zastosowanych wobec Polski restrykcji. Nie można też zapominać o dużej skali niepewności co do kształtowania się sytuacji międzynarodowej, koniunktury na rynku światowym, warunków klimatyczno-pogodowych, stopnia społecznego przyzwolenia na upowszechnianie przymusu ekonomicznego. Są też rezerwy i szanse. Tkwią one we wzroście ogólnego poziomu kwalifikacji osób zatrudnionych w gospodarce narodowej, w lepszym spożytkowaniu ogromnego intelektualnego potencjału naszego narodu, w sprawniejszej organizacji, wyższej dyscyplinie, lepszym wykorzystaniu czasu pracy, surowców i materiałów, majątku produkcyjnego, w usprawnianiu procesów inwestycyjnych, w konsekwencji działania wszystkich ogniw zarządzania, w spożytkowaniu mobilizacyjnych możliwości samorządów i związków zawodowych, w rozszerzaniu współdziałania ze Związkiem Radzieckim i innymi krajami RWPG.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W stosunku do przewidywań sprzed półtora roku ogólne uwarunkowania nie uległy zmianie, a w niektórych przypadkach pogorszyły się, na przykład ze względu na niewykonywanie zadań eksportowych. Dlatego też w projekcie planu założono ostrożniejsze niż w wybranym przez Sejm wariancie tempo wzrostu dochodu narodowego.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Jaka polityka zapewnić może w tej sytuacji najszybsze tempo długofalowego społeczno-gospodarczego rozwoju kraju, a tym samym i poprawy warunków życia? Odpowiedź może być tylko jedna. Konsekwentna, twarda polityka nakierowana na wzrost wydajności pracy, obniżkę energo- i materiałochłonności, wykorzenienie marnotrawstwa, lepsze spożytkowanie wszelkich dostępnych czynników produkcji, innymi słowy — na wykorzystanie jakościowych źródeł rozwoju, na szeroko rozumianą nowoczesność. Taka jest też myśl przewodnia uchwał X Zjazdu, taki wniosek wypływa z uchwał, opinii, postulatów Sejmu, jego komisji, obywateli posłów. Takim rozumowaniem kierował się również Rząd, opracowując projekt planu 5-letniego, jak też niezbędną dla jego realizacji instrumentację. Konieczne było dokonanie ostrej, niekiedy społecznie bardzo trudnej selekcji celów. Potrzeby znacznie przekraczały bowiem możliwości gospodarki. Bieżące potrzeby i aspiracje często kłóciły się z wymogami długofalowego rozwoju kraju. O skali problemu niech świadczy na przykład fakt, że wartość wszystkich zgłoszonych postulatów inwestycyjnych sięgała sumy 17 bilionów złotych, wobec możliwości inwestycyjnych ocenianych na maksimum 10 bilionów złotych. W dokonaniu wyboru szczególnie pomocne były dla Rządu wyniki konsultacji i dyskusji. Rozwiązywanie niektórych problemów trzeba świadomie przełożyć na dalsze lata. Plan z nadmiarem celów, nawet najbardziej słusznych, stałby w sprzeczności z podstawowymi założeniami polityki gospodarczej na bieżące pięciolecie. Istota zaś tej polityki to tworzenie materialnych i ekonomicznych przesłanek wyższej jakości gospodarowania. W czym znajduje to odzwierciedlenie?</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Lepsze warunki materialne to przede wszystkim zakładane w planie:</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— po pierwsze — pogłębienie udziału kraju w międzynarodowym podziale pracy, co warunkowane jest przede wszystkim wzrostem eksportu;</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— po drugie — przyspieszenie postępu naukowo-technicznego;</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— po trzecie — przekształcenia strukturalne w produkcji i rozwoju;</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— po czwarte — modernizacja potencjału produkcyjnego, co wymaga zwiększenia nakładów inwestycyjnych, a przede wszystkim zmian w ich strukturze.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Podwyższeniu skuteczności reformy gospodarczej służyć zaś powinno głównie:</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— przywracanie równowagi gospodarczej,</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— urealnianie parametrów ekonomicznych, a zwłaszcza cen, przy jednoczesnym ograniczaniu tempa inflacji,</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— usprawnianie mechanizmów i instrumentów ekonomicznych, a także metod i stylu kierowania gospodarką.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd uważa, że taka koncepcja polityki gospodarczej i te kierunki działania najpełniej uwzględniają uwarunkowania rozwoju, stanowią jedyną drogę do zapewnienia możliwie najwyższej, długofalowej dynamiki rozwoju gospodarczego naszego kraju. Konsekwentne urzeczywistnianie tej polityki powinno umożliwić osiągnięcie w latach 1986–1990 wzrostu dochodu narodowego w granicach 16–19% i tym samym stworzenie przesłanek lepszego zaspokajania społecznych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Uwzględniając wyniki społecznej konsultacji, a zarazem możliwości gospodarki, kierując się uchwałą X Zjazdu proponuje się w NPSG przyjąć następujące podstawowe cele społeczne:</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— dalszą poprawę zaopatrzenia w żywność i artykuły przemysłowe,</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— skuteczne ograniczanie inflacji,</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— osiągnięcie postępu w rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych,</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— postęp w rozwoju opieki zdrowotnej oraz zahamowanie degradacji środowiska naturalnego,</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— rozbudowę bazy materialnej oświaty, szkolnictwa, kultury,</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— kształtowanie dochodów pieniężnych ludności w oparciu o zasadę socjalistycznej sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Poprawa wyżywienia społeczeństwa nastąpi w oparciu o przewidywany 14-procentowy wzrost dostaw żywności na rynek. Przewiduje się m.in. znaczny wzrost dostaw mleka i jego przetworów, warzyw i owoców, tłuszczów pochodzenia roślinnego. Wzrostowi dostaw żywności towarzyszyć powinno znaczne urozmaicenie oferty i wydatna poprawa jakości produktów.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Lepsze zaspokojenie potrzeb żywnościowych społeczeństwa wymaga intensyfikacji rozwoju rolnictwa, całej gospodarki żywnościowej. W tym celu projekt planu zakłada utrzymanie priorytetu dla tej dziedziny zarówno jeśli chodzi o wzrost nakładów inwestycyjnych, jak i bieżące zasilanie rzeczowe i finansowe. Przewiduje się, że tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych na gospodarkę żywnościową odpowiadać będzie dynamice wzrostu nakładów w całej gospodarce, a nakłady na przemysł spożywczy rosnąć będą szybciej niż nakłady w całej sferze produkcji materialnej.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W rolnictwie główny wysiłek skoncentrowany zostanie na dziedzinach mających decydujące znaczenie dla intensyfikacji produkcji rolnej, to jest na melioracjach, nawożeniu i wapnowaniu, środkach ochrony roślin, zaopatrzeniu rolnictwa i wsi w wodę oraz modernizacji sieci elektroenergetycznej. Przewiduje się zmeliorowanie 700 tys. ha użytków rolnych, to jest o ponad 55% więcej niż w latach 1981–1985. Jest to wielkie, strategiczne zadanie. Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami jest ono w gestii władz terenowych. W toku dotychczasowych prac nad planami terytorialnymi nie zapewniły one wystarczających środków na realizację tego zadania. Rząd, z myślą o poszerzeniu planów melioracji, zwiększył z planistycznej rezerwy środki na inwestycje terenowe i jednocześnie zwraca się z propozycją, by Sejm uznał zadania w zakresie melioracji za wiążące dla wojewódzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wzrosną wydatnie dostawy nawozów mineralnych. Przewiduje się na przykład, że dostawy nawozów azotowych zwiększą się o ponad 40%, wapniowych o około 40%, a szczególnie obecnie deficytowych nawozów wapniowo-magnezowych aż o 100%. O co najmniej 18% wzrosną dostawy środków ochrony roślin. Poprawi się ich jakość. Powierzchnia upraw objęta zabiegami ochronnymi zwiększy się w 1990 r. o prawie 40%.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Lepsze będzie zaopatrzenie wsi w wodę. Przewiduje się, że nakłady na rozwój sieci wodociągowej na wsi zostaną zwiększone o ponad 50%. O prawie 80% wzrosną nakłady na modernizację sieci elektrycznej na wsi.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Zwiększone zostaną dostawy ciągników i sprzętu zmechanizowanego dla produkcji rolnej. Zakładany 40-procentowy wzrost dostaw części zamiennych powinien przynieść wydatną poprawę sprawności i racjonalności wykorzystania maszyn rolniczych.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Dla podniesienia ogólnej efektywności produkcji rolniczej zakłada się szersze wykorzystanie osiągnięć nauki i techniki, wdrażanie postępowych metod i nowych technologii wytwarzania, zwłaszcza w dziedzinie postępu biologicznego i nowoczesnej agrotechniki. Celowi temu służyć będą również zmiany w strukturze produkcji rolniczej oraz wprowadzanie w coraz szerszej skali kompleksowych metod uprawy zbóż i innych roślin.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W celu zapewnienia warunków rozwoju produkcji rolnej będzie przestrzegana zasada trwałej jej opłacalności, uwzględniająca zarazem potrzebę lepszego wykorzystania użytków rolnych, m.in. przez lepszą ich ochronę, poprawę struktury agrarnej, zwiększenie zakresu prac scaleniowych.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Z myślą o lepszym zagospodarowaniu produktów rolnych przewiduje się przyspieszenie rozwoju przemysłu rolno-spożywczego. Nakłady na ten przemysł wzrosną o ponad 70%, stając się jednym z istotnych czynników zmian strukturalnych. Zostaną one skoncentrowane w przemysłach: mleczarskim, olejarskim, zbożowo-młynarskim, piekarniczym, ziemniaczanym, owocowo-warzywnym oraz chłodniczym. Poprawie ulegnie organizacja i baza techniczna skupu płodów rolnych, ich transport i przechowalnictwo, szeroko rozumiana produkcyjna i bytowa obsługa wsi.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Przedstawione zamierzenia ilustrują, jak znaczne środki przeznaczone zostaną na rozwój gospodarki żywnościowej. Szczególnie wielka odpowiedzialność za efektywne ich wykorzystanie spoczywa na władzach terenowych, kółkach rolniczych, spółdzielczości wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Bieżąca pięciolatka powinna przynieść poprawę zaopatrzenia rynku w przemysłowe artykuły konsumpcyjne. Wzrost dostaw tej grupy towarów szacuje się na 17%. Ocena możliwości produkcyjnych i importu wskazuje, że istnieją szanse zaspokojenia popytu na wiele podstawowych dla warunków życia wyrobów. Dotyczy to m.in. mebli, lodówek, większości wyrobów przemysłu tekstylnego i odzieżowego, naczyń i nakryć stołowych, środków czystości. Znacząco wzrosną dostawy sprzętu gospodarstwa domowego — automatów pralniczych, zamrażarek, maszyn do szycia, sprzętu radiowo-telewizyjnego. Rozbudowana będzie baza handlu, usprawnione jego funkcjonowanie. Powinna nastąpić zdecydowana poprawa jakości towarów, podniesienie niezawodności dóbr trwałego użytku, walorów użytkowych, a przez to i obniżenie kosztów ich eksploatacji. Wymogi takie powinien stawiać producentom aparat handlu. Sprzyjać temu będzie coraz bardziej zrównoważony rynek.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Lepszemu zaspokajaniu potrzeb społecznych służyć będzie przyspieszony rozwój usług. Plan przewiduje wysoką dynamikę rozwoju tej sfery działalności. Szacuje się, że wartość usług wzrośnie o około 30%. Przewiduje się zwłaszcza szybki rozwój usług bytowych, istotnych dla poprawy warunków życia. Dotyczy to zwłaszcza usług naprawczych, pralniczych, remontowo-budowlanych. Rząd będzie tworzył stabilne warunki systemowe i ekonomiczne dla rozwoju usług. Duża rola w tej dziedzinie przypada władzom terenowym. Od ich inicjatywy i przedsiębiorczości zależy w głównej mierze powodzenie programu rozszerzania działalności usługowej.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W zaspokojeniu potrzeb społecznych na usługi i wyroby rynkowe coraz większą rolę odgrywać powinna uspołeczniona drobna wytwórczość. Rosnące efekty przynosić powinna odbudowa państwowego przemysłu terenowego. Rozwój tej formy działalności gospodarczej stanowi dla władz terenowych dotąd niedostatecznie wykorzystaną szansę poprawy zaopatrzenia ludności w wyroby i usługi, aktywizacji miast, osiedli i wsi, posiadających nie wykorzystane zasoby siły roboczej, a także wzrostu dochodów budżetów terenowych. Zakłada się, że wzrost produkcji drobnej wytwórczości powinien wynieść w obecnej pięciolatce co najmniej 25%. Zwiększy się jej udział w produkcji przemysłowej, co stanowi ważny element zmian strukturalnych w gospodarce. Projekt planu zakłada też dalszy rozwój rzemiosła, zwłaszcza w zakresie usług bytowych, usług dla wsi, rozwoju produkcji materiałów i usług budowlanych.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Na społeczną ocenę warunków życia wpływa inflacja. Jej wysokie tempo niweczy w znacznej mierze pozytywne odczucia, wynikające z poprawy zaopatrzenia rynku. Dlatego też Rząd wyda inflacji zdecydowaną walkę, dążąc do ograniczenia wzrostu cen w roku 1990 do wielkości jednocyfrowej.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Obywatele Posłowie! Postęp w zakresie rozwiązywania kwestii mieszkaniowej jest ściśle uzależniony od tempa wzrostu dochodu narodowego i sposobu jego podziału. W obecnym pięcioleciu przewiduje się wydatkowanie na kompleks mieszkaniowy około 30% wszystkich nakładów inwestycyjnych. Powinno to zapewnić poprawę warunków mieszkaniowych ludności. W rozwiązywaniu problemu mieszkaniowego proponuje się przyjąć następujące priorytety:</u>
<u xml:id="u-3.40" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— po pierwsze — rozszerzyć zakres remontów i modernizacji starej substancji mieszkaniowej; po drugie — zwiększyć w obecnym pięcioleciu liczbę nowo budowanych mieszkań;</u>
<u xml:id="u-3.41" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— po trzecie — stworzyć materialne warunki do przyspieszenia budownictwa mieszkaniowego po 1990 r., po czwarte — poprawiać warunki mieszkaniowe przez lepszą gospodarkę istniejącą substancją mieszkaniową.</u>
<u xml:id="u-3.42" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd zakłada, że do 1990 roku remontami objętych zostanie około 900 tys. mieszkań, a więc o 50% więcej niż w ubiegłym pięcioleciu. Na realizację tego celu będą przeznaczone odpowiednie ilości materiałów i urządzeń, niezbędne środki budżetowe i kredyty dla ludności, stworzone specjalne rozwiązania organizacyjne. Decydująca rola w realizacji tego zadania przypadnie władzom terenowym wszystkich szczebli.</u>
<u xml:id="u-3.43" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Projekt planu zakłada, że w latach 1986–1990 wybudowanych zostanie 1050–1150 tys. mieszkań. Pozwoli to na wzrost zasobów mieszkaniowych o około 10%. W 1990 r. na jedną izbę będzie już statystycznie przypadać mniej niż jedna osoba. Osiągnięcie zakładanego poziomu nowego budownictwa uzależnione będzie od systematycznej obniżki kosztów. Z oceny środków rzeczowych i finansowych jakie mogą być przeznaczone na budownictwo wynika, że wybudowanie 1050 tys. mieszkań będzie wymagać zmniejszenia jednostkowego zużycia materiałów o około 10% w skali pięciolecia. Większy postęp w obniżce kosztów stworzyłby możliwość wybudowania dodatkowych mieszkań. Będzie to wymagać zdecydowanego usprawnienia działalności przedsiębiorstw budowlanych, większego zainteresowania spółdzielni mieszkaniowych kosztami budownictwa.</u>
<u xml:id="u-3.44" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Stworzenie podwalin pod przyspieszony rozwój budownictwa mieszkaniowego w ostatniej dekadzie wieku, to przede wszystkim konieczność — już w obecnym pięcioleciu — pozyskania i przygotowania niezbędnych terenów, rozbudowy infrastruktury komunalnej oraz modernizacji i rozbudowy przemysłu materiałów budowlanych. Nakłady na ten ostatni cel zostaną zwiększone dwukrotnie w stosunku do ubiegłej pięciolatki. Produkcja nowych jakościowo materiałów, to niezbędny warunek zmian technologii w budownictwie mieszkaniowym, zdecydowanej obniżki energochłonności samej budowy, jak i eksploatacji mieszkań. Brak szybkiego postępu w tej dziedzinie uczyniłby z deficytu paliw i energii barierę rozwoju budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-3.45" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Nakłady na infrastrukturę komunalną umożliwią poprawę zaopatrzenia miast w wodę i energię cieplną, budowę oczyszczalni ścieków oraz usprawnienie komunikacji miejskiej. Zaawansowane zostaną budowy metra w Warszawie i nowego układu komunikacyjnego na Śląsku. Zakłada się, że do 1990 r. oddane zostaną do eksploatacji wielkie systemy wodociągowe, zapewniające m.in. poprawę zaopatrzenia w wodę aglomeracji katowickiej, Warszawy i Krakowa. W efekcie oddawania nowych mocy ciepłowniczych produkcja ciepła ze źródeł zawodowych wzrośnie o ponad 22%. Z myślą o rozwoju infrastruktury miejskiej będą tworzone warunki do poprawy funkcjonowania przedsiębiorstw komunalnych i służb miejskich.</u>
<u xml:id="u-3.46" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Decydująca rola w realizacji zadań związanych z poprawą warunków mieszkaniowych ludności przypadnie władzom terenowym wszystkich szczebli. One to decydować będą w ostateczności o wielkości środków kierowanych na rozwój infrastruktury i gospodarki komunalnej, na remonty i budowę nowych mieszkań, o racjonalnym ich wykorzystaniu dla rozwiązywania najpilniejszych potrzeb oraz o postępie w całej gospodarce mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-3.47" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Zamierzone zmiany w polityce mieszkaniowej obejmą modyfikację zasad kredytowania i finansowania budownictwa mieszkaniowego. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Rząd zakłada wzrost zaangażowania środków własnych ludności przy pozyskiwaniu nowego mieszkania i eksploatacji już użytkowanego.</u>
<u xml:id="u-3.48" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Mieszkaniami musimy lepiej gospodarować. Uzasadnioną krytykę społeczną budzi zwłaszcza wykorzystanie mieszkań. Rząd przekazał już Sejmowi propozycje zmian ustawy Prawo lokalowe, zmierzających do racjonalniejszej gospodarki zasobami mieszkaniowymi. Przewidują one zwłaszcza wprowadzenie zachęt i ułatwień w zamianie mieszkań.</u>
<u xml:id="u-3.49" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Projekt nowelizacji ustawy zakłada również powszechnie postulowane zmiany w gospodarowaniu lokalami zakładowymi, zapewniające m.in. przyznanie zakładom pełnej dyspozycji wybudowanymi mieszkaniami. Zmiany te, wraz ze stwarzaniem warunków do intensyfikacji budownictwa zakładowego, oddziaływać powinny na stabilizację załóg zakładów produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.50" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Projekt planu zakłada podniesienie poziomu opieki zdrowotnej. Poprawie ulegnie stan zaopatrzenia w leki. Łączny wzrost ich dostaw powinien wynieść 48%. O blisko 1/3 wzrosną dostawy aparatury i sprzętu medycznego. W nowych szpitalach oddanych zostanie do użytku 25 tys. łóżek. Przybędzie 260 nowych przychodni i ośrodków zdrowia.</u>
<u xml:id="u-3.51" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Duży wysiłek podjęty zostanie na rzecz rozwoju i doskonalenia kadry medycznej. Liczba lekarzy wzrośnie w latach 1986–1990 o prawie 12 tys., a pielęgniarek o ponad 42 tys.</u>
<u xml:id="u-3.52" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Zintensyfikowane będą działania na rzecz zapobiegania i zwalczania chorób cywilizacyjnych. Rząd będzie podejmował kroki na rzecz bardziej racjonalnego spożytkowania środków przeznaczonych na ochronę zdrowia. Zwiększona zostanie dostępność i sprawność funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej. Służyć temu będzie rozszerzenie możliwości wolnego wyboru lekarza, zapewnienie całodobowej opieki ambulatoryjnej, lepsze wykorzystanie kadry i aparatury medycznej w szpitalach.</u>
<u xml:id="u-3.53" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Poprawiać się też będzie stan sanitarny kraju. Rozwiązany zostanie problem zaopatrzenia w środki czystości i dezynfekcyjne, wzmocniona będzie działalność służb sanitarno-epidemiologicznych.</u>
<u xml:id="u-3.54" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Na poprawę zdrowotności społeczeństwa wpłynie także postęp w sferze ochrony pracy, w tym zwłaszcza ograniczenie liczby osób zatrudnionych w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Jest to ważne zadanie kierownictwa zakładów pracy oraz pole inicjatyw i troski zakładowych organizacji zawodowych i społeczno-politycznych.</u>
<u xml:id="u-3.55" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Działania na rzecz poprawy warunków pracy wspierać będzie polityka finansowa, kredytowa i podatkowa. Tam, gdzie okaże się to niezbędne, stosowane będą środki administracyjne.</u>
<u xml:id="u-3.56" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Poprawie zdrowotności społeczeństwa będzie też sprzyjać rozwój kultury fizycznej, turystyki i wypoczynku. Będą tworzone warunki do unowocześnienia bazy wczasowo-turystycznej i sportowej oraz do wzrostu uczestnictwa społeczeństwa w korzystaniu z jej usług. Odbudowany zostanie najwyższy poziom uczestnictwa w turystyce, osiągnięty w końcu lat siedemdziesiątych. Rozszerzone będą możliwości wypoczynku dzieci i młodzieży w kraju i za granicą, zwiększą się wyjazdy ludzi pracy w ramach wymiany prowadzonej przez związki zawodowe.</u>
<u xml:id="u-3.57" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoki Sejmie! W dziedzinie oświaty i wychowania najważniejszym zadaniem jest zapewnienie miejsc w szkołach dla dodatkowych ponad 900 tys. uczniów. W tym celu oddanych zostanie do użytku blisko 21 tys. pomieszczeń lekcyjnych w szkołach podstawowych, z czego blisko 18 tys. będą stanowiły obiekty nowo wybudowane. O 4 tys. zwiększy się także liczba izb lekcyjnych w szkołach ponadpodstawowych. Rozwojowi bazy materialnej towarzyszyć będzie unowocześnianie profilu i struktury kształcenia. Rozwijana też będzie baza szkolnictwa wyższego. Wzrośnie liczba studentów.</u>
<u xml:id="u-3.58" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Postęp w zakresie funkcjonowania i unowocześniania systemu oświaty wyrazi się reformą programów nauczania w szkole średniej, pełnym zaopatrzeniem w podręczniki i rozszerzeniem zestawu pomocy dydaktycznych, realizacją programu edukacji informatycznej, zakładającego m.in. wyposażenie każdej szkoły średniej w pracownię mikrokomputerową.</u>
<u xml:id="u-3.59" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W celu podniesienia poziomu szkolnictwa zawodowego oraz przyspieszenia adaptacji w zawodzie przewiduje się m.in. istotne rozszerzenie profilu kształcenia zawodowego oraz unowocześnienie bazy warsztatów szkolnych.</u>
<u xml:id="u-3.60" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Zwiększony zostanie też zasięg wychowania przedszkolnego. Liczba dzieci objętych tym wychowaniem zwiększy się z około 51% w 1985 r. do blisko 60% w 1990 r.</u>
<u xml:id="u-3.61" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Za podstawowe zadania w dziedzinie kultury projekt planu 5-letniego przyjmuje poprawę materialnych warunków jej upowszechniania i rozwoju, oraz wyrównywania szans dostępu do kultury dla różnych środowisk. Rząd uznaję, że szczególne miejsce w tym względzie przypada książce. Produkcja książek w przeliczeniu na jednego mieszkańca zwiększy się z 6 egz. w 1985 r. do 8 w roku 1990. Wzrośnie także liczba wydawanych gazet i czasopism. Z myślą o tym podjęta będzie modernizacja i rozbudowa bazy poligraficznej.</u>
<u xml:id="u-3.62" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Upowszechnieniu kultury służyć będzie wzrost liczby bibliotek publicznych i ich filii o 770 oraz domów i ośrodków kultury o około 290. Zmodernizowana i rozbudowana zostanie baza kinematografii oraz przemysłu fonograficznego. Dla zapewnienia warunków upowszechnienia uczestnictwa w kulturze, rozwoju twórczości artystycznej oraz ochrony dziedzictwa kulturalnego zakłada się m.in. zwiększenie wydatków na te cele z budżetu państwa, zwiększenie od 1987 r. do 14% odpisu od podatku od płac na rzecz Funduszu Rozwoju Kultury.</u>
<u xml:id="u-3.63" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Projekt planu zakłada znaczny wzrost zadań związanych z ochroną środowiska naturalnego. Walka z zagrożeniem ekologicznym to nie tylko coraz ostrzej uwidoczniana potrzeba społeczna, ale także warunek dalszego rozwoju działalności gospodarczej. Wymaga to zwiększenia nakładów inwestycyjnych na ochronę środowiska naturalnego i gospodarkę wodną. Zakłada się, że powinny one wzrastać 3,5-krotnie szybciej niż nakłady w całej gospodarce uspołecznionej.</u>
<u xml:id="u-3.64" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Za podstawowe cele w zakresie ochrony środowiska przyjmuje się:</u>
<u xml:id="u-3.65" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— poprawę jakości wód i zaopatrzenia w wodę,</u>
<u xml:id="u-3.66" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— ochronę powietrza przed zanieczyszczeniami pyłowymi i gazowymi,</u>
<u xml:id="u-3.67" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— ochronę obszarów najbardziej zagrożonych i mających specjalne wartości przyrodnicze.</u>
<u xml:id="u-3.68" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W latach 1986–1990 przyspieszona zostanie budowa oczyszczalni ścieków. 8 wielkich oczyszczalni będzie realizowanych jako inwestycje centralne. Wybudowanych lub zmodernizowanych zostanie 920 urządzeń dla oczyszczenia ścieków miejskich i przemysłowych. Uruchamiane będą terenowe zblokowane oczyszczalnie ścieków oraz kontenerowe stacje uzdatniania wody. W efekcie tych działań zostanie do 1990 roku powstrzymany w wielu regionach kraju proces pogarszania czystości wód, a w niektórych nastąpi jej poprawa. Jest to zadanie o trudnym do przecenienia znaczeniu. Kontynuowane będą kapitałochłonne przedsięwzięcia hydrotechniczne. W ich efekcie do użytku oddanych zostanie 7 dużych zbiorników wodnych. Łącznie możliwości retencji wody zwiększą się o około 1/4.</u>
<u xml:id="u-3.69" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Podjęte wysiłki na rzecz ochrony powietrza powinny przynieść poprawę jego czystości na obszarach najbardziej zagrożonych, w tym zwłaszcza w woj. katowickim, legnickim, wałbrzyskim oraz w Krakowie. W celu stworzenia możliwości zwalczania szczególnie groźnych skutków zanieczyszczania powietrza dwutlenkiem siarki przyspieszone zostaną odpowiednie prace naukowo-badawcze, jak też przedsięwzięcia doświadczalno-pilotowe.</u>
<u xml:id="u-3.70" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W latach 1986–1990 wzrośnie też wykorzystanie w gospodarce odpadów, w tym zwłaszcza hutniczych i energetycznych, a także tempo prac rekultywacyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.71" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd będzie sprzyjać aktywności organizacji społecznych, pogłębiających świadomość ekologiczną społeczeństwa i oddziaływających na kształtowanie społecznej dbałości o stan środowiska naturalnego.</u>
<u xml:id="u-3.72" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Liczymy na pozytywny odzew na inicjatywę zgłoszoną w trakcie sesji ONZ przez 1 Sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej tow. Wojciecha Jaruzelskiego w sprawie przyjęcia powszechnej zasady swobodnego przepływu doświadczeń, licencji i technologii służących ochronie środowiska naturalnego.</u>
<u xml:id="u-3.73" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Rząd będzie działać na rzecz kształtowania polityki dochodowej zgodnie z socjalistycznymi zasadami sprawiedliwości społecznej. Oznacza to przede wszystkim:</u>
<u xml:id="u-3.74" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— przestrzeganie zasady „podziału według pracy”,</u>
<u xml:id="u-3.75" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— ochronę grup ekonomicznie najsłabszych, nie mogących z przyczyn obiektywnych własną pracą zarobić na swoje utrzymanie,</u>
<u xml:id="u-3.76" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— przeciwdziałanie przechwytywaniu dochodów bez wkładu pracy.</u>
<u xml:id="u-3.77" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W gospodarce uspołecznionej, zwłaszcza w sferze produkcji materialnej, źródłem podwyżek wynagrodzeń musi być wzrost wydajności pracy, poprawa wyników ekonomicznych przedsiębiorstwa. Praca dobra, dająca wyższe efekty, powinna być wyżej opłacana. Wyraźne różnicowanie wynagrodzeń w zależności od ilości i jakości pracy — to warunek wzrostu siły motywacyjnej płac.</u>
<u xml:id="u-3.78" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W sferze nieprodukcyjnej Rząd proponuje wprowadzić jednolity, przejrzysty system kształtowania środków na wynagrodzenia w odpowiedniej proporcji do wynagrodzeń sfery produkcyjnej. Zgodnie z postulatami społecznymi dokonana też będzie zmiana zasad kształtowania najniższego wynagrodzenia. Wprowadzi się jego częściową indeksację.</u>
<u xml:id="u-3.79" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Kontynuowana będzie dotychczasowa, sprawdzona polityka dochodowa wobec rolnictwa. Obok zapewnienia opłacalności produkcji rolnej utrzymana zostanie również zasada parytetu dochodów ludności rolniczej w warunkach efektywnej produkcji.</u>
<u xml:id="u-3.80" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Polityka dochodowa wobec nie uspołecznionej gospodarki pozarolniczej będzie tworzyć warunki rozwoju aktywności gospodarczej tego sektora w kierunkach społecznie pożądanych, z jednoczesnym, bardziej skutecznym przeciwdziałaniem, zwłaszcza przy pomocy systemu podatkowego, nadmiernym, nie uzasadnionym wkładem własnej pracy dochodom.</u>
<u xml:id="u-3.81" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Kluczowe znaczenie w polityce dochodowej bieżącego pięciolecia będzie mieć wydatna poprawa sytuacji materialnej emerytów i rencistów. Realizowana będzie przewidziana ustawą coroczna waloryzacja świadczeń emerytalno-rentowych. W celu likwidacji tzw. starego portfela przeprowadzone zostaną w latach 1986–1989 etapowe podwyżki emerytur i rent przyznanych do końca 1983 r. Do 1990 roku wzrośnie poważnie, bo o około 1 milion liczba osób pobierających renty i emerytury. Wszystko to spowoduje, że znacznie wzrosną wydatki na emerytury i renty. Dochód na osobę w rodzinie emeryckiej, który w roku 1985 był o 22% niższy od dochodu w rodzinie pracowniczej, zrówna się z nim w roku 1988. Utrzymanie tej proporcji w dalszej przyszłości powinno być wytyczną polityki emerytalnej.</u>
<u xml:id="u-3.82" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd, kierując się intencjami ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, oraz uwzględniając wnioski organizacji społecznych stoi na stanowisku, iż do obliczania wskaźników kosztów utrzymania, będącego punktem odniesienia do kształtowania polityki dochodowej, nie należy wliczać cen alkoholu i tytoniu. Obecne nadmierne spożycie tych produktów jest zjawiskiem społecznie niepożądanym i szkodliwym. Środki służące jego ograniczaniu powinny więc zyskać społeczną akceptację.</u>
<u xml:id="u-3.83" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Decydujące znaczenie dla urzeczywistniania celów społecznych i gospodarczych bieżącego pięciolecia będzie mieć tempo wzrostu eksportu, a w ślad za tym zwiększenie udziału Polski w międzynarodowym podziale pracy. Przesądzają o tym:</u>
<u xml:id="u-3.84" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Po pierwsze — ogólne prawidłowości rozwoju, które wskazują, że żaden kraj nie jest w stanie efektywnie zaspokoić swoich potrzeb inwestycyjnych, surowcowych, energetycznych czy konsumpcyjnych wyłącznie w oparciu o własną produkcję. Nie możemy tego uczynić również i my.</u>
<u xml:id="u-3.85" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Po drugie — możliwość szerszego spożytkowania przez nasz kraj dużych potencjalnie, a dotychczas niedostatecznie wykorzystywanych przez Polskę korzyści, jakie tkwią w uczestnictwie w międzynarodowym podziale pracy.</u>
<u xml:id="u-3.86" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Po trzecie — konieczność rozwiązywania problemu zadłużenia kraju. Sytuacja płatnicza kraju jest nadal trudna i stanowi stały czynnik niepewności i napięć w naszym rozwoju. Bez poważnego zwiększenia eksportu — problemu tego nie rozwiążemy.</u>
<u xml:id="u-3.87" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wzrost eksportu, który powinien wynieść w skali pięciolecia co najmniej 27%, musi być połączony z głębokimi zmianami jego rzeczowej struktury. Przewidywany poziom produkcji i rozmiary wewnętrznych potrzeb uniemożliwiają zwiększenie eksportu surowców i paliw. Tempo wzrostu eksportu określać więc będzie dynamika wywozu wyrobów przetworzonych i usług, która powinna wynieść ok. 40%. Stawia to przed nami zadania o bezprecedensowej skali. Zmiany w strukturze eksportu stwarzają zarazem szansę na poprawę jego efektywności, a zwłaszcza na obniżenie kapitałochłonności i materiałochłonności. Szansa ta może być jednak wykorzystana tylko pod warunkiem zdecydowanej poprawy jakości, nowoczesności, nadążania za potrzebami rynku światowego naszej oferty eksportowej.</u>
<u xml:id="u-3.88" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Dla osiągnięcia planowanego wzrostu eksportu konieczna jest aktywizacja naszej działalności na wszystkich rynkach. Najważniejsza będzie jednak, tak jak dotychczas, współpraca i wymiana towarów ze Związkiem Radzieckim, z krajami RWPG i innymi krajami socjalistycznymi. Przypomnę — Związek Radziecki wciąż udziela nam wydatnej pomocy kredytowej i to na zasadniczo korzystniejszych warunkach niż w przypadku zaciągniętych kredytów zachodnich. Nasze zamierzenia zacieśnienia stosunków z krajami socjalistycznymi mają solidne podstawy w wieloletnich umowach handlowych oraz w programach integracji gospodarczej i współpracy naukowo-technicznej w ramach RWPG. Sprzyjać im będzie rozwój kooperacji, podejmowanie nowych form współdziałania, takich jak bezpośrednia współpraca zakładów przemysłowych, tworzenie wspólnych przedsiębiorstw i organizacji, współdziałanie instytutów naukowo-badawczych i biur projektowych. Nowe impulsy do poważnego rozszerzenia tych form współdziałania dały porozumienia podpisane ostatnio przez premierów Polski i Związku Radzieckiego — Zbigniewa Messnera i Nikołaja Ryżkowa.</u>
<u xml:id="u-3.89" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Pragniemy też rozwijać stosunki gospodarcze z krajami kapitalistycznymi. Zależeć one będą w dużej mierze od rozwiązywania naszych problemów płatniczych. Nie zmieniamy naszego wielokroć formułowanego stanowiska w sprawie zobowiązań płatniczych. Chcemy je regulować. Nie może się to jednak odbywać kosztem ograniczeń możliwości rozwojowych gospodarki i pogorszenia stopnia zaspokojenia potrzeb społecznych. Niedotrzymanie tych warunków zniweczyłoby nie tylko w dłuższej perspektywie, ale w stosunkowo krótkim okresie szansę unowocześnienia gospodarki i zapewnienia niezbędnych motywacji do pracy, a tym samym nie pozwoliłoby na wzrost eksportu, a w konsekwencji i na obsługę zadłużenia. Stąd też uważamy, że we wspólnym interesie naszego kraju i wierzycieli jest normalizacja stosunków gospodarczych i finansowych oraz wzajemne współdziałanie na rzecz zwiększenia zdolności eksportowych polskiej gospodarki. Nie służą temu, niestety, utrzymywane wciąż liczne oficjalne i nieoficjalne ograniczenia i restrykcje w stosunku do naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-3.90" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Będziemy współdziałać z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Bankiem Światowym, poszukiwać możliwości wykorzystania współpracy z tymi instytucjami dla rozwiązywania problemów rozwojowych oraz płatniczych Polski.</u>
<u xml:id="u-3.91" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Coraz ważniejsze znaczenie w naszych stosunkach gospodarczych z zagranicą będzie miała wymiana towarowa i współpraca z krajami rozwijającymi się. Dążyć będziemy do zwiększenia udziału Polski w procesach industrializacji tych krajów. Zainteresowani jesteśmy dostarczaniem im dóbr inwestycyjnych dla przemysłów wydobywczych, a także rozwijaniem przetwórstwa surowców i materiałów, w powiązaniu z naszym udziałem inwestycyjnym.</u>
<u xml:id="u-3.92" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Pobudzeniu eksportu i zmianom w jego strukturze podporządkowane będą polityka kursu walut, zasady zasilania dewizowego, zaopatrzenia materiałowego, ulg podatkowych, rozliczeń w handlu zagranicznym i kredytowania.</u>
<u xml:id="u-3.93" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Zakłada się, że kurs złotego bieżąco dostosowywany do realnych warunków wymiany handlowej z zagranicą będzie skuteczniej oddziaływać na rozwój eksportu i racjonalizację importu. Utrzymany i rozwijany będzie system odpisów dewizowych jako źródło zasilania przedsiębiorstw niezbędnym importem. W najbliższym okresie podjęte zostaną decyzje zmierzające do zapewnienia płynności na rachunkach odpisów dewizowych.</u>
<u xml:id="u-3.94" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rozbudowany zostanie system kredytów dewizowych służących rozwojowi potencjału eksportowego. Zwiększone zostaną też ulgi w podatku dochodowym, a także w podatku od ponadnormatywnych wynagrodzeń z tytułu eksportu towarów wysoko przetworzonych. Umocniony zostanie priorytet w zaopatrzeniu surowcowo-materiałowym produkcji eksportowej. Wszystkie te rozwiązania powinny doprowadzić do tego, że eksport, jego zwiększanie staną się najkorzystniejszym kierunkiem działania przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-3.95" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Obywatele Posłowie! Poprawa efektywności gospodarowania, a zwłaszcza obniżenie energo-i materiałochłonności produkcji będzie w dominującym stopniu zależeć od tempa postępu naukowo-technicznego, a zwłaszcza od wdrożeń do praktyki jego wyników. Zgodnie z uchwałą X Zjazdu PZPR oraz III Kongresu Nauki Polskiej, w latach 1986–1990 będą doskonalone materialne i systemowe warunki przyspieszonego rozwoju rodzimej nauki i techniki, a także wykorzystania efektów współpracy międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-3.96" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Przewiduje się, że nakłady na naukę i technikę wzrosną w skali bieżącego pięciolecia w stosunku do ubiegłego ponad dwukrotnie, a ich udział w dochodzie narodowym zwiększy się z 1,7% w roku 1985 do 3% w 1990 r.</u>
<u xml:id="u-3.97" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W planie zakłada się koncentrację nakładów na badaniach najważniejszych z punktu widzenia potrzeb gospodarki. Są one ujęte w przedstawionych obywatelom posłom centralnych programach naukowo-badawczych, sformułowanych z udziałem wszystkich zainteresowanych środowisk — Polskiej Akademii Nauk, szkolnictwa wyższego, zaplecza naukowo-technicznego, samych jednostek gospodarczych. Uwzględniają one szeroko możliwości współpracy technicznej ze Związkiem Radzieckim i innymi krajami socjalistycznymi, wynikające z podpisanych długookresowych, sięgających końca wieku programów współdziałania na polu nauki i techniki.</u>
<u xml:id="u-3.98" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Kluczową sprawą będzie możliwie najlepsze wykorzystanie środków, jakie zostaną przeznaczone na naukę i technikę. Służyć temu będą między innymi nowe rozwiązania: zasada kroczącego finansowania programów badawczych, system zamówień, rządowych na wdrożenia i upowszechnianie wyników prac naukowo-badawczych, możliwość powoływania przedsiębiorstw innowacyjnych i centrów naukowo-produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.99" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rozwiązania systemowe tworzą jednak tylko niezbędną infrastrukturę prawną i organizacyjną, sprzyjającą efektywnemu wykorzystaniu środków. W ostatecznym rachunku rozstrzygną o tym działania i decyzje konkretnych instytucji, gremiów naukowych, postawy pracowników zaplecza naukowo-technicznego gospodarki.</u>
<u xml:id="u-3.100" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Jakich efektów oczekujemy z nakładów przeznaczonych na rozwój nauki i techniki w tym pięcioleciu? Przede wszystkim jakościowego i ilościowego rozwoju podzespołów elektronicznych i urządzeń technologicznych do ich wytwarzania, rozszerzenia asortymentu tworzyw sztucznych, nowoczesnych materiałów konstrukcyjnych, uruchomienia produkcji układów automatycznej regulacji procesów produkcyjnych, robotów przemysłowych i automatycznych linii produkcyjnych, upowszechnienia nowych technologii materiałów budowlanych. Powinny zostać wdrożone do produkcji nowe typy leków.</u>
<u xml:id="u-3.101" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Nowym składnikiem infrastruktury gospodarki będzie stawać się elektronika z jej różnorodnymi zastosowaniami zarówno w sterowaniu procesami produkcyjnymi, w sprzęcie powszechnego użytku, jak i w informatyzacji procesów zarządzania i obsługi społeczeństwa. Wykorzystanie w gospodarce urządzeń z zastosowaniem elektroniki będzie tworzyć warunki do jakościowych zmian w gospodarce i życiu społecznym. W bieżącym pięcioleciu produkcja podzespołów elektronicznych, układów scalonych wysokiej skali integracji, środków elektronizacji wzrośnie o 75%. Przewiduje się, że liczba mikrokomputerów osobistych i profesjonalnych zastosowanych we wszystkich dziedzinach wzrośnie z obecnych 20 tys. do pół miliona w 1990 r.</u>
<u xml:id="u-3.102" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W wyniku prac badawczych i wdrożeniowych uruchomiona zostanie produkcja wielu nowoczesnych wyrobów rynkowych, m.in. takich jak gramofony o odczycie laserowym, odbiorniki telewizji satelitarnej, magnetowidy i wideokasety.</u>
<u xml:id="u-3.103" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Z myślą o poprawie efektywności gospodarowania, a zwłaszcza obniżeniu materiało-i energochłonności zakłada się w projekcie NPSG zapoczątkowanie głębokich przekształceń w strukturze produkcji i gospodarki. Charakter zadań i przedsięwzięć na rzecz zmian strukturalnych jest i musi być zróżnicowany w zależności od dziedzin gospodarki. Te gałęzie i branże, które decydują o możliwościach zmian w technologiach, w konstrukcjach i jakości wytwarzanych produktów w całej lub części gospodarki, będą rozwijać się znacznie szybciej. Dotyczy to w szczególności takich branż, jak: elektronika, elektrotechnika, aparatura kontrolno-pomiarowa, tworzywa sztuczne, chemia małotonażowa, przemysł obrabiarkowy i narzędziowy, przemysł materiałów izolacyjnych. Najważniejsze przedsięwzięcia z tego zakresu zostały ujęte w programie przedsięwzięć stymulujących zmiany strukturalne.</u>
<u xml:id="u-3.104" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W branżach i gałęziach o wysokiej energochłonności i materiałochłonności, których produkcja z różnych względów nie może być zastąpiona importem, wyrazem zmian strukturalnych będą przekształcenia w technologiach wytwarzania, zmierzające do poprawy efektywności oraz zmniejszenia uciążliwości dla środowiska. Tego typu działania będą podjęte między innymi w przemyśle cementowym przez zamianę metody mokrej na suchą; w przemyśle metalurgicznym m.in. przez modernizację Huty im. Lenina oraz likwidację przestarzałych jednostek produkcyjnych w starym hutnictwie żelaza — w wyniku zwiększenia produkcji na nowoczesnych urządzeniach w Hucie „Katowice”; w przemyśle celulozowym — przez gruntowną modernizację istniejących zakładów; w transporcie — przez elektryfikację kolei, modernizację i rozbudowę stacji rozrządowych. Ważniejsze przedsięwzięcia z tego zakresu zostały ujęte w przedłożonym obywatelom posłom „Programie działań na rzecz podniesienia efektywności wykorzystania zasobów materiałowych i paliwowo-energetycznych”.</u>
<u xml:id="u-3.105" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Realizacja powyższych przedsięwzięć służyć będzie tworzeniu niezbędnej bazy materialnej zmian strukturalnych w całej gospodarce, dlatego Rząd będzie im poświęcał szczególną uwagę. Ich realizatorom zostanie zapewniony priorytet w dostępie do kredytów, dewiz, zaopatrzenia materiałowego. Przedsięwzięcia o charakterze inwestycyjnym będą w miarę potrzeb obejmowane zamówieniami rządowymi.</u>
<u xml:id="u-3.106" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd, tworząc warunki przekształceń strukturalnych, oczekuje że przedsiębiorstwa, jednostki zaplecza naukowo-technicznego aktywnie je wykorzystają do przeprowadzenia zmian strukturalnych u siebie, to jest w technologiach wytwarzania, w profilu produkcji, w konstrukcjach wyrobów, że zrezygnują z wytwarzania wyrobów przestarzałych na rzecz nowocześniejszych, mniej energo-i materiałochłonnych, o wyższych walorach użytkowych, zdolnych do konkurowania na rynkach światowych. Takie założenia powinny lec u podstaw planów rozwojowych przedsiębiorstw — Wysoki Sejmie! Polityka inwestycyjna w latach 1986–1990 będzie ściśle podporządkowana zakładanym celom społecznym i gospodarczym. Wielkość nakładów inwestycyjnych jest zgodna z wybranym przez Sejm wariantem koncepcji rozwoju społeczno-gospodarczego. Pragnę przypomnieć, że oznacza to wydatkowanie na inwestycje 10 bilionów złotych, co stanowi wzrost w stosunku do ubiegłego pięciolecia o około 24%. Ten poziom inwestycji, aczkolwiek nie zaspokajający wszystkich potrzeb, gwarantuje jednak osiągnięcie przyjętych w planie celów gospodarczych i społecznych, gwarantuje także powstrzymanie procesów dekapitalizacji majątku w skali gospodarki narodowej, umożliwia niezbędną modernizację i unowocześnienie aparatu wytwórczego. Jest on także możliwy do osiągnięcia z punktu widzenia zdolności wykonawczych budownictwa, a także podaży maszyn i urządzeń z produkcji krajowej i z importu.</u>
<u xml:id="u-3.107" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Projekt planu zakłada zmiany w strukturze nakładów inwestycyjnych. Polegają one przede wszystkim:</u>
<u xml:id="u-3.108" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Po pierwsze — na wzroście udziału nakładów inwestycyjnych na sferę produkcji materialnej, co zostało podyktowane koniecznością powstrzymania procesów dekapitalizacji majątku produkcyjnego, potrzebą jego zasadniczego unowocześnienia. Mimo to udział nakładów na sferę konsumpcji społecznej pozostanie nadal wysoki i wyniesie około 30%. Warto przypomnieć, że w latach 1971–1975 wynosił on tylko nieco ponad 22%, a w latach 1976–1980 — 25%.</u>
<u xml:id="u-3.109" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Po drugie — na zmniejszeniu udziału robót budowlano-montażowych w całości nakładów, co jest wyrazem dążenia do modernizacji istniejącego potencjału i ograniczenia do niezbędnego minimum budowy nowych obiektów.</u>
<u xml:id="u-3.110" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Przewiduje się, że realizacja programu inwestycyjnego w bieżącej pięciolatce przyniesie wzrost zdolności produkcyjnych w przemyśle o około 2 bilionów złotych, z tego na przemysł paliwowo-energetyczny przypadnie około 250 mld zł, maszynowy — około 360 mld zł, chemiczny — około 370 mld zł, rolno-spożywczy — około 300 mld zł. Jak z tego wynika, spodziewane efekty produkcyjne, pochodzące zarówno z inwestycji kontynuowanych, jak i przewidywanych do rozpoczęcia i zakończenia w tym pięcioleciu, koncentrują się na przemyśle przetwórczym. Jest to zgodne z głównym kierunkiem zmian strukturalnych w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-3.111" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W realizacji polityki inwestycyjnej za najważniejsze zadanie uznaję się zapewnienie środków finansowych i rzeczowych na przedsięwzięcia o priorytetowym znaczeniu oraz poprawę sprawności procesów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.112" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Głównymi źródłami finansowania inwestycji w sferze produkcji materialnej będą środki własne przedsiębiorstw i kredyt bankowy. W polityce kredytowej przestrzegana będzie zasada przyjmowania do finansowania jedynie przedsięwzięć efektywnych, gwarantujących spłatę zobowiązań. W celu stworzenia możliwości powiększania środków własnych przedsiębiorstw na przedsięwzięcia o priorytetowym znaczeniu, za jakie uznaję się rozwój eksportu oraz oszczędność paliw, surowców i materiałów, stosowane będą ulgi w podatku dochodowym, ulgi we wpłatach amortyzacji do budżetu, jak i przyznawane środki z funduszów scentralizowanych. W tym celu przedsiębiorstwa powinny też szerzej wykorzystywać już istniejące możliwości w postaci wzajemnego przekazywania sobie środków na wspólne przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-3.113" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Z myślą o skutecznym kierowaniu procesem inwestycyjnym stosowane będą zamówienia rządowe na niektóre ważniejsze przedsięwzięcia. Rząd będzie się jednocześnie kierował zasadą niezwiększania zakresu inwestycji objętych tymi zamówieniami. Zmierzając do ograniczenia rozpoczynania inwestycji wymagających budownictwa kubaturowego, zakłada się utrzymanie systemu kaucji przy tego typu nakładach.</u>
<u xml:id="u-3.114" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Ważnym zadaniem, związanym ściśle z działalnością inwestycyjną, jest poprawa eksploatacji istniejącego potencjału produkcyjnego. Służyć temu powinny m.in.:</u>
<u xml:id="u-3.115" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— przewidziana aktualizacja wyceny majątku trwałego i wprowadzenie zasady stałej indeksacji majątku i odpisów amortyzacyjnych, co zapewnić powinno warunki do reprodukcji środków trwałych,</u>
<u xml:id="u-3.116" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— rozszerzenie zakresu stosowania państwowych normatywów eksploatacyjnych oraz atestacji maszyn i urządzeń jako warunku dopuszczenia do ich obrotu i użytkowania,</u>
<u xml:id="u-3.117" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— utrzymanie preferencyjnych warunków produkcji części zamiennych,</u>
<u xml:id="u-3.118" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">--- opracowanie w ramach jednego z centralnych programów badawczo-rozwojowych krajowego systemu eksploatacji majątku trwałego.</u>
<u xml:id="u-3.119" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Będą także podejmowane działania mając? na celu zwiększenie zmianowości tam, gdzie są po temu warunki surowcowe, jak i działania dla lepszego wykorzystania zdolności produkcyjnych przez rezygnację z eksploatacji przestarzałych i nieefektywnych urządzeń, przy jednoczesnym lepszym wykorzystaniu nowoczesnego potencjału wytwórczego.</u>
<u xml:id="u-3.120" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Obywatele Posłowie! Realne uwarunkowania ekonomiczno-techniczne sprawiają, że w przyszłości można liczyć jedynie na niewielkie przyrosty dostaw paliw i energii. W przypadku naszego podstawowego surowca energetycznego — węgla kamiennego — poziom wydobycia będzie w roku 1990 jedynie o 1,8% większy niż w roku 1985. Nawet to jednak wymaga poważnych nakładów inwestycyjnych. W sumie, możliwe do uzyskania zarówno ze źródeł krajowych, jak i zagranicznych przyrosty dostaw paliw i energii dla kraju szacuje się na poziomie około 13–14 mln ton paliwa umownego, podczas gdy w latach 1971–1975 wyniosły one odpowiednio 26 mln ton paliwa umownego, a w latach 1976–1980 — 30 mln ton. To zmiana zasadnicza.</u>
<u xml:id="u-3.121" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Z drugiej strony wzrost potrzeb energetycznych gospodarki przy założeniu niezmiennej energochłonności wyniósłby 32 mln ton paliwa umownego. Z liczb tych wynika więc jednoznacznie, że chcąc osiągnąć planowany wzrost dochodu narodowego musimy znaleźć sposoby zaoszczędzenia w 1990 r. około 19 mln ton paliwa umownego. To najdobitniej charakteryzuje skalę zadań oszczędnościowych.</u>
<u xml:id="u-3.122" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Realizacja przedsięwzięć objętych „Programem działań na rzecz podniesienia efektywności wykorzystania zasobów” zakłada osiągnięcie około połowy niezbędnych oszczędności paliw i energii. Pozostała część niezbędnej obniżki energochłonności musi być uzyskana w wyniku działań w poszczególnych przedsiębiorstwach, instytucjach, gospodarstwach domowych. Dla osiągnięcia tego celu stosowane będą odpowiednie instrumenty ekonomiczne, m.in. polityka cen, ulgi podatkowe z tytułu podejmowania inwestycji na rzecz oszczędności paliw i energii, zachęty materialne dla załóg. Przewiduje się także działania o charakterze administracyjnym w postaci ograniczeń oraz zakazów produkcji i stosowania technologii nadmiernie materiało-i energochłonnych. Wdrożone zostaną państwowe normatywy zużycia paliw i materiałów. Rząd opracuje również propozycje zmierzające do zmniejszenia szczytowego zapotrzebowania na energię.</u>
<u xml:id="u-3.123" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Surowy reżim oszczędności paliw stać się musi sprawą o ogólnonarodowym znaczeniu. Obok umacniania podstawowej bazy paliwowo-energetycznej będą tworzone warunki do zagospodarowania lokalnych źródeł energii, rozszerzania brykietyzacji, większego wykorzystania węgla brunatnego. Takie wielostronne działania zarówno na rzecz pozyskiwania paliw, energii, jak i ich oszczędności są niezbędne, aby zapewnić opał dla ludności miast i wsi, aby pokryć potrzeby energetyczne gospodarki.</u>
<u xml:id="u-3.124" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Obywatele Posłowie! Plan 5-letni uwzględnia nakłady na obronę narodową i bezpieczeństwo państwa. Przyjęte w planie zamierzenia w tym zakresie uzyskały akceptację Komitetu Obrony Kraju. Także w tym obszarze zakłada się selektywne zaspokajanie potrzeb stosownie do istniejących możliwości ekonomicznych kraju. W strukturze podziału dochodu narodowego udział nakładów na obronę i bezpieczeństwo państwa utrzymany został na umiarkowanym poziomie i w dotychczasowych relacjach do innych działów konsumpcji społecznej. Było to możliwe przy założeniu, że wykorzystanie planowanych środków będzie wspierane systemem racjonalnego i oszczędnego gospodarowania. Należy jednocześnie podkreślić, że spożytkowanie części tych nakładów przynosić będzie społeczeństwu i gospodarce narodowej korzyści materialne i wychowawcze w postaci edukacji patriotycznej i zawodowej młodego pokolenia odbywającego powinność służby wojskowej oraz różnorodnych rozwiązań naukowo-technicznych, czynów i prac służących ogólnemu rozwojowi kraju.</u>
<u xml:id="u-3.125" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoki Sejmie! Uwarunkowania demograficzne powodują, że przyrosty zasobów pracy w bieżącym pięcioleciu wzrosną nieznacznie. To nakazuje wyjątkowo oszczędne i racjonalne nimi gospodarowanie.</u>
<u xml:id="u-3.126" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Trzeba wykorzystać szansę, jaką stwarza rosnący poziom kwalifikacji pracujących.</u>
<u xml:id="u-3.127" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">W najbliższym pięcioleciu liczba pracowników z wykształceniem ponadpodstawowym wzrośnie o 1,3 mln osób. W rezultacie, w 1990 r.</u>
<u xml:id="u-3.128" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">7 osób na 10 zatrudnionych legitymować się będzie wykształceniem ponadpodstawowym. Poprawi się więc znacznie struktura jakościowa zasobów pracy. Rzecz w tym, aby je jak najlepiej spożytkować. Klucz do tego znajduje się przede wszystkim w rękach kierownictwa przedsiębiorstw, samorządów pracowniczych. Do radykalnej zmiany w gospodarowaniu zasobami pracy, do usprawnienia organizacji pracy, likwidacji niefunkcjonalnych struktur i przerostów administracji przyczynić się powinien przegląd struktur organizacyjnych i atestacja stanowisk pracy. Wzrostowi wydajności pracy służyć powinno upowszechnienie brygadowych systemów pracy, grup partnerskich, zespołów zadaniowych, zakładowych zespołów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-3.129" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd będzie tworzyć warunki do zwiększenia stopnia aktywizacji zawodowej, m.in. przez tworzenie dodatkowych możliwości zarobkowych osobom, które przeszły na emeryturę oraz rozwijanie zatrudnienia, zwłaszcza kobiet, w systemie pracy nakładczej, jak też w niepełnym wymiarze godzin. Wykorzystanie tych możliwości wymaga aktywności ze strony władz terenowych, przedsiębiorstw, spółdzielni. Stwarza to szansę dla rozwiązywania problemów funkcjonowania przedsiębiorstw, a zwłaszcza rozwoju drobnej wytwórczości, usług dla ludności.</u>
<u xml:id="u-3.130" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Równolegle powinny być, zdaniem Rządu, wprowadzane zmiany w prawie pracy umożliwiające skuteczniejsze zwalczanie patologii społecznej w stosunkach pracy, egzekwowanie porządku i dyscypliny pracy, zmniejszanie nieuzasadnionej fluktuacji. Propozycje rozwiązań w tym zakresie zostaną przedłożone Wysokiej Izbie w projekcie nowelizacji Kodeksu pracy.</u>
<u xml:id="u-3.131" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Tworzenie warunków systemowych do zrównoważenia i efektywnego rozwoju społeczno-gospodarczego kraju to główny cel realizowanej reformy gospodarczej. X Zjazd partii, oceniając dotychczasowy przebieg reformy, potwierdził słuszność przyjętych zasad przebudowy systemu funkcjonowania gospodarki. Podobną opinię wyraził niedawno Wysoki Sejm. Czas miniony pokazał, że nie tylko możliwe jest centralne sterowanie gospodarką za pomocą metod pośrednich, ale także, że metody te powiązane z samodzielnością przedsiębiorstw oraz uspołecznieniem planowania i zarządzania gospodarką, przyczyniają się do wzrostu zainteresowania efektywnością gospodarowania, aktywizują jednostki gospodarcze, załogi.</u>
<u xml:id="u-3.132" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Nie ma więc dziś pytania, czy realizować reformę czy nie, ale jak zapewnić jej wysoką skuteczność. Temu służyć ma drugi etap reformy, którego istotą jest:</u>
<u xml:id="u-3.133" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— przywracanie równowagi gospodarczej, w tym zwłaszcza pieniężno-rynkowej i zaopatrzeniowej,</u>
<u xml:id="u-3.134" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— urealnianie parametrów ekonomicznych, w szczególności cen, kursu walut i amortyzacji,</u>
<u xml:id="u-3.135" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— rozwój wewnętrznego rozrachunku gospodarczego wraz z zespołowymi systemami pracy,</u>
<u xml:id="u-3.136" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— umocnienie motywacyjnych funkcji płac i przebudowa systemu układów zbiorowych pracy,</u>
<u xml:id="u-3.137" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— wzbogacanie form i lepsze dostosowanie struktur organizacyjnych do zmieniających się warunków, czemu sprzyjać będzie dokonywany z inicjatywy partii przegląd struktur w całej gospodarce,</u>
<u xml:id="u-3.138" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— unowocześnianie metod działania centralnych i terenowych organów administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-3.139" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wszystkie te działania podejmowane są z myślą o tworzeniu warunków powszechnego stosowania przymusu ekonomicznego, eliminowania nieefektywnych jednostek gospodarczych, z myślą o rozwoju socjalistycznej przedsiębiorczości. Prawidłowe wykorzystanie tych warunków jest w niemałym stopniu uzależnione od funkcjonowania aparatu finansowego i systemu bankowego. Wiele zmieniło się w ich działalności na lepsze, to jednak już dzisiaj nie wystarcza. Jest w interesie społecznym, aby aparat finansowy, a zwłaszcza banki, z całą konsekwencją spełniały funkcję egzekutora efektywności, wspierały kredytem rozwój jednostek sprawnych ekonomicznie pomagały tym, którzy pragną przezwyciężyć swoje słabości i bezwzględnie odmawiały środków kredytowych jednostkom nieefektywnym. Tę nową rolę aparatu finansowego i systemu bankowego akceptować musi cała kadra zarządzająca gospodarką.</u>
<u xml:id="u-3.140" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Co należy czynić dla urzeczywistnienia II etapu reformy gospodarczej? W pierwszej kolejności konieczne jest:</u>
<u xml:id="u-3.141" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— zmniejszenie zakresu i skali dotacji budżetowych, a tym samym zasadnicze ograniczenie redystrybucyjnej funkcji budżetu;</u>
<u xml:id="u-3.142" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— zrównoważenie budżetu państwa przy stabilizacji źródeł jego dochodów;</u>
<u xml:id="u-3.143" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— zasadnicze ograniczenie reglamentacji zarówno na rynku dóbr konsumpcyjnych, jak i inwestycyjnych, a także surowców i materiałów;</u>
<u xml:id="u-3.144" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— zwiększenie roli wyniku finansowego w ocenie przedsiębiorstwa jako rzeczywistego wyznacznika jego sprawności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-3.145" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd widzi urzeczywistnianie powyższych zamierzeń przy następujących założeniach:</u>
<u xml:id="u-3.146" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— utrzymaniu w ograniczonym zakresie dotacji do takich dóbr i usług konsumpcyjnych, jak mleko i niektóre jego przetwory, odżywki dla dzieci, transport pasażerski i budownictwo mieszkaniowe;</u>
<u xml:id="u-3.147" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— radykalnym, bo do 3/4, zmniejszeniu do 1990 r. ogólnych kwot dotacji, przy jednoczesnym udoskonaleniu systemu ich przyznawania,</u>
<u xml:id="u-3.148" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">— przeprowadzeniu waloryzacji wartości majątku trwałego wraz z jednoczesną aktualizacją odpisów amortyzacyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.149" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Realizacja tych założeń umożliwiłaby obniżenie inflacji w 1990 r. do 5%–6% i szybsze uzyskanie równowagi gospodarczej, a w konsekwencji zwiększenie skuteczności mechanizmów ekonomicznych. Wymagałoby to jednak w pierwszym okresie wyższego niż obecny wzrostu cen, w tym także cen detalicznych.</u>
<u xml:id="u-3.150" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Powolniejsze urealnianie parametrów ekonomicznych prowadziłoby do utrzymywania dwucyfrowej inflacji w całym okresie pięciolatki ze wszystkimi tego społecznymi i gospodarczymi negatywami. Utrzymany musiałby być znaczny zakres redystrybucyjnych funkcji budżetu w finansowaniu bieżącej i rozwojowej działalności przedsiębiorstw. W takim przypadku należy się liczyć z utrzymaniem ograniczonej skuteczności mechanizmów ekonomicznych, a tym samym z niedostatecznym ich oddziaływaniem na poprawę efektywności gospodarowania. Z całą więc ostrością występuje mocno zaakcentowana na X Zjeździe alternatywa — szybciej, czy wolniej. Rząd opowiada się za tym, aby iść szybciej. Biorąc jednak pod uwagę społeczne aspekty tego zagadnienia, Rząd podda je konsultacji.</u>
<u xml:id="u-3.151" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Ostatnie lata dowiodły, że nadmierny w stosunku do wyników ekonomicznych wzrost wynagrodzeń, niezależnie, jak bardzo uzasadniony racjami społecznymi, staje się jednym z głównych źródeł inflacji. Podejmując działania na rzecz urealnienia parametrów ekonomicznych zrównoważenia gospodarki, Rząd zamierza podjąć zdecydowane środki dla utrzymania ogólnego wzrostu wynagrodzeń w zakładanych przez plan wielkościach. Z tą myślą zostały przygotowane odpowiednie rozwiązania przedłożone Sejmowi w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw, określających funkcjonowanie gospodarki narodowej. Rząd jest świadom, że wprowadzenie bardziej skutecznych rozwiązań dla ograniczenia tempa wzrostu wynagrodzeń może rzutować na ich siłę motywacyjną. Stoi jednak na stanowisku, że zrównoważenie gospodarki i walka z inflacją są dzisiaj zadaniami pierwszoplanowymi. Stąd też wszędzie, gdzie jest to możliwe zarówno w sferze rzeczowej, jak i finansowej ograniczane będą źródła inflacji.</u>
<u xml:id="u-3.152" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Równowaga ekonomiczna i realne parametry to niezbędne przesłanki stosowania przymusu ekonomicznego, egzekwowania odpowiedzialności przedsiębiorstw za ich wyniki ekonomiczne, koszty wytwarzania. Dla zwiększenia zainteresowania efektywnością gospodarowania nie wystarczą apele i prośby. Potrzebne są takie warunki ekonomiczne, w których zły i drogi producent nie będzie mógł egzystować. Rząd będzie konsekwentnie stosował określone prawem procedury postępowania wobec jednostek o złych wynikach ekonomicznych, aż po ich likwidację włącznie.</u>
<u xml:id="u-3.153" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Eliminowane będą uznaniowe formy wspomagania przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-3.154" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd liczy na to, że stosowanie przymusu ekonomicznego wywoła proces przyspieszonej racjonalizacji organizacji wewnętrznej przedsiębiorstw i ich systemów motywacyjnych. Proces ten będzie wspierany przez tworzenie niezbędnych warunków prawno-organizacyjnych i upowszechnianie informacji o możliwych do wykorzystania rozwiązaniach. Szczególna rola w tym procesie przypadnie samorządom i kadrze kierowniczej oraz związkom zawodowym. Duże znaczenie będą też miały działania organizacji społeczno-zawodowych, takich jak: TNOiK, PTE, NOT, Stowarzyszenie Księgowych.</u>
<u xml:id="u-3.155" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Obywatele Posłowie! Drugi etap reformy to także potrzeba nowego podejścia do przedsiębiorczości i innowacyjności, zwiększenia gotowości kadry do samodzielnego podejmowania ryzyka ekonomicznego, do poszukiwania nowych form działania. Reforma gospodarcza przekazała najwięcej uprawnień organom samorządów i dyrektorom. Obserwujemy z zadowoleniem stały wzrost aktywności samorządów w rozwiązywaniu problemów ekonomicznych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-3.156" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Organizowany z inicjatywy sejmowej Komisji Spraw Samorządowych system szkolenia działaczy, praktyka spotkań z organami założycielskimi, ogólnopolskie narady samorządów w Sejmie tworzą coraz lepsze warunki do ich działania. Rząd będzie wspierał rozwój samorządności pracowniczej jako ważną formę uspołecznienia procesów zarządzania przedsiębiorstwem.</u>
<u xml:id="u-3.157" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rosnącej aktywności samorządów powinien towarzyszyć wzrost przedsiębiorczości dyrektorów. W tym celu niezbędne jest:</u>
<u xml:id="u-3.158" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Po pierwsze — wprowadzenie jednolitych kryteriów oceny przedsiębiorstwa i dyrektora, wśród których największe znaczenie powinna mieć ocena zdolności przedsiębiorstwa do finansowania swojego rozwoju. System okresowych kompleksowych ocen przedsiębiorstw uwzględniać także powinien elementy jakościowe — poziom techniczny produkcji i stan organizacji.</u>
<u xml:id="u-3.159" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Po drugie — ustalenie nowych zasad wynagradzania dyrektorów z podziałem na wynagrodzenie podstawowe, uwzględniające kategorie przedsiębiorstwa oraz na nagrodę powiązaną z osiąganymi wynikami ekonomicznymi.</u>
<u xml:id="u-3.160" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Po trzecie — jednoznaczne określenie w przepisach prawa kompetencji dyrektora do podejmowania wszelkich decyzji dotyczących przedsiębiorstwa przy zastrzeżeniu, że w sprawach należących do kompetencji stanowiących organów samorządu decyzje te mogą być podejmowane tylko na podstawie uchwał tych organów.</u>
<u xml:id="u-3.161" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wprowadzenie przedstawionych rozwiązań wymaga dokonania pewnych zmian w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych. Odpowiednie propozycje zostały zawarte w przedłożonym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.162" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Na wyniki ekonomiczne, rozwój przedsiębiorczości wpływają w istotny sposób formy organizowania działalności przedsiębiorstw, Rząd uważa za celowe stworzenie prawnych warunków dla zwiększenia elastyczności rozwiązań w tym zakresie. Przedsiębiorstwa powinny uzyskać prawo do organizowania spółek i zgrupowań. Byłyby to najbardziej elastyczne formy rozwiązywania wspólnych problemów zaopatrzeniowych, zbytu, badawczo-rozwojowych, działalności eksportowej, rozwoju wspólnej bazy kooperacyjnej i remontowej. Odpowiednie propozycje rozwiązań prawnych zostały również przedstawione we wspomnianym już projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-3.163" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Tworząc warunki do przekształceń struktur organizacyjnych Rząd uważa, iż wszelkie działania powinny być poddane ocenie z punktu widzenia zasadności ekonomicznej i przeciwdziałania tendencjom monopolistycznym.</u>
<u xml:id="u-3.164" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Proces przebudowy systemu funkcjonowania gospodarki nie może być tylko sprawą wyspecjalizowanych agend rządowych. Jak wskazuje dotychczasowe doświadczenie, musi to być proces społeczny, mający wsparcie władz politycznych. Rząd będzie dążył do utrzymania społecznego charakteru procesu reformowania i oczekuje, że w dalszym ciągu ważną rolę w kreowaniu rozwiązań i ich wdrażaniu spełniać będzie Komisja do Spraw Reformy Gospodarczej ze swoimi zespołami roboczymi. Rząd liczy także na dalsze wsparcie Sejmu w tych działaniach. Ze swej strony będzie nadal opracowywał roczną ocenę funkcjonowania reformy gospodarczej i przedstawiał ją Wysokiemu Sejmowi.</u>
<u xml:id="u-3.165" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd rozważa zainicjowanie zakrojonych na kilka lat prac nad kodyfikacją całości prawa gospodarczego, nad stworzeniem socjalistycznego kodeksu gospodarczego. Objąłby on problemy regulowane dotychczasowymi ustawami i dekretami, w tym po części jeszcze przedwojennymi, na przykład dotyczącymi spółek, usunąłby niespójności, wypełnił istniejące luki. Opracowaniem wspomnianego kodeksu mogłaby się zająć Komisja do Spraw Reformy Gospodarczej. Jego projekt byłby poddany szerokiej społecznej dyskusji, a następnie przedłożony Sejmowi. Uchwalenie kodeksu gospodarczego stanowiłoby ukoronowanie reformy gospodarczej w naszym kraju, służyłoby umocnieniu socjalistycznych stosunków ekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-3.166" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wysoka Izbo! Lata, które pozostały do zakończenia obecnej dekady, to okres krótki z punktu widzenia procesów rozwoju gospodarczego. To co w nim zrobimy, będzie jednak decydować o kształcie Polski na przełomie wieku. Najbliższe lata zadecydują o tym, czy zdołamy stworzyć trwałe przesłanki dotrzymania kroku przyspieszonemu postępowi cywilizacyjnemu współczesnego świata. Mając świadomość wynikającej stąd wielkiej odpowiedzialności, Rząd uznaję za konieczne rozpoczęcie głębokiej przebudowy gospodarki, procesu jej przestawiania na nowe jakościowo tory.</u>
<u xml:id="u-3.167" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Kiedyś miarą postępu były wskaźniki wzrostu wydobycia węgla, produkcji stali, cementu, kwasu siarkowego. Dziś tą miarą jest tempo wdrażania osiągnięć nauki i techniki, nowoczesnych technologii i konstrukcji, postęp w elektronizacji i w informatyzacji, konkurencyjność polskich wyrobów na rynkach światowych. Jest nią także sprawny system kierowania i zarządzania gospodarką, jego zgodność z osiągniętym poziomem rozwoju sił wytwórczych. Plan kreśli drogę umożliwiającą sprostanie tym zadaniom. Nie jest ona wcale łatwa. Jednak tylko idąc po niej mogą być wykorzystane możliwości i zaspokojone aspiracje naszego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-3.168" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Plan nakierowany jest na tworzenie warunków do długofalowego, efektywnego rozwoju kraju. Znajduje to odzwierciedlenie w założeniach podziału dochodu narodowego, zmian strukturalnych, przyspieszenia postępu naukowo-technicznego, szerszego spożytkowania korzyści międzynarodowego podziału pracy, w założeniach II etapu reformy gospodarczej. Urzeczywistnienie tych założeń zmieni oblicze naszej gospodarki, uczyni ją jakościowo inną, nowoczesną, zrównoważoną, efektywniejszą, zdolną do sprostania współczesnym wyzwaniom.</u>
<u xml:id="u-3.169" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Pomnażanie materialnego dorobku to podstawa lepszego zaspokojenia społecznych potrzeb. Projekt planu, uwzględniając wymogi rozwojowe, zakłada też poprawę warunków życia już w najbliższych latach. Spożycie towarów i usług wzrośnie o co najmniej 12%. Lepiej funkcjonować będzie rynek, wyższa będzie jakość i bogatszy asortyment towarów. Prawie 2 mln rodzin poprawi swoje warunki mieszkaniowe, uzyskując nowe lub wyremontowane i zmodernizowane lokale. Zlikwidowany będzie nabrzmiały społecznie problem starego portfela rent i emerytur; zasadniczo wzrośnie realny poziom przeciętnej renty i emerytury. Podniesiony zostanie poziom ochrony zdrowia, zahamowany proces degradacji środowiska naturalnego. Rozbudowie ulegnie baza oświaty i wychowania, wzrośnie dostępność do dóbr kultury.</u>
<u xml:id="u-3.170" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Jeżeli wspólny wysiłek na rzecz poprawy efektywności gospodarowania okaże się bardziej owocny niż to dziś zakładamy, będziemy mogli iść naprzód szybciej. Plan nie stawia tu żadnych ograniczeń, wręcz odwrotnie, stwarza warunki do nowatorstwa, rozwoju przedsiębiorczości, śmiałych działań.</u>
<u xml:id="u-3.171" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Rząd wyraża przekonanie, że przedstawiona strategia rozwoju społeczno-gospodarczego kraju zyska zrozumienie i aktywne poparcie ludzi pracy. Od tego będzie w ostatecznym rachunku zależeć powodzenie w urzeczywistnianiu wytyczonych celów i zadań.</u>
<u xml:id="u-3.172" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Rządu wnoszę o rozpatrzenie i uchwalenie przez Sejm projektu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990.</u>
<u xml:id="u-3.173" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wnoszę o rozpatrzenie przedstawionych dokumentów finansowych oraz o uchwalenie dochodów zasilających budżety terenowe do 1990 r.</u>
<u xml:id="u-3.174" who="#PrzewodniczącyKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówManfredGorywoda">Wnoszę również o rozpatrzenie przez Wysoki Sejm i uchwalenie przedstawionego przez Rząd projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw określających funkcjonowanie gospodarki uspołecznionej. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-3.175" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Dziękuję Obywatelowi Przewodniczącemu za wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Obywatele Posłowie! Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje przeprowadzenie łącznej dyskusji nad punktami 1 i 2 porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał że propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Informacja Rządu o stanie wdrażania nowego systemu sterowania postępem naukowo-technicznym w gospodarce narodowej.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu Ministra — Kierownika Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń Konrada Totta.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów przedstawię obywatelom posłom informację o stanie wdrażania nowego systemu sterowania postępem naukowo-technicznym w gospodarce narodowej. Informacja ta będzie uzupełnieniem do tej części Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego, w której Rząd przedstawia program rozwoju nauki i techniki na lata 1986–1990, a w której sformułowane zostały:</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— polityka naukowo-techniczna państwa, ze szczególnym uwzględnieniem głównych celów, jakie powinny być osiągnięte siłami własnymi i we współpracy międzynarodowej, Minister Tott — mechanizmy i instrumenty systemowe — ekonomiczne i organizacyjne — które będą zapewniały realizację programu,</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— nakłady na rozwój nauki i techniki wraz z charakterystyką kierunków wydatkowania środków funduszy centralnych oraz w której przedstawiony został wykaz wszystkich programów centralnych i tych zamówień rządowych, których realizacja rozpoczyna się już w 1986 r.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Wysoki Sejmie! Rozpoczynając realizację zadania przebudowy systemu postępu naukowo-technicznego trzeba było dokładnie przeanalizować podstawowe przynajmniej przyczyny jego dotychczasowych niedomagań; odpowiedzieć na pytanie — dlaczego nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, dlaczego nie doprowadził do osiągnięcia szeregu ważnych z gospodarczego punktu widzenia celów; przecież większość zakładanych do osiągnięcia celów była słuszna. Jednym z istotnych było również pytanie — czy osłabienie zaplecza badawczo-rozwojowego w latach 1978–1983 to skutek, czy przyczyna niedostatecznej efektywności realizowanych dotychczas programów.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">W trakcie analizowania tych kwestii okazało się, że nie można uznać za właściwe tłumaczenie niedostatecznych wyników szeregu programów poprzedniej pięciolatki osłabieniem zaplecza badawczo-rozwojowego. Natomiast prawdą jest, że wszędzie tam, gdzie niedomagał program — słabły kadrowo i aparaturowo realizujące go jednostki badawczo- -rozwojowe — zaś tam, gdzie zadania wykonywane były należycie, a ich rezultaty przynosiły namacalne efekty gospodarcze, jednostki badawczo-rozwojowe nie tylko nie osłabiały swoich potencjałów naukowo-badawczych, ale uzyskiwały liczące się wsparcie przemysłu i innych sfer, na rzecz których podejmowały działalność.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Równolegle z identyfikowaniem dotychczasowych niedomagań w kreowaniu i wdrażaniu postępu naukowo-technicznego w gospodarce narodowej, Rząd zmierzał do zaprogramowania takich zmian, które nie powodowałyby powstawania niepożądanych napięć i osłabiania inicjatyw zaplecza badawczo-rozwojowego.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">W trakcie rozstrzygania dylematu, czy wdrażać nowy system ewolucyjnie czy drogą bardziej radykalnych zmian, czy przebudowywać go stopniowo i zarazem konsekwentnie w czasie pięciolatki, czy w ciągu jednego-dwóch lat dokonać radykalnych zmian w zapleczu badawczo-rozwojowym, ostatecznie zdecydowano się na przeobrażenia stopniowe, etapowe, umożliwiające zachowanie wszystkiego tego, co w poprzednim systemie było słuszne i wartościowe, a co odnosiło się do zespołów badawczych i konstrukcyjnych, bazy aparaturowej oraz szczególnie do nie zakończonych prac o dużym znaczeniu gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Przyjęto przy tym traktować 4 kierunki jako podstawowe w procesie tej przebudowy.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Pierwszy kierunek związany jest z programowaniem postępu naukowo-technicznego w gospodarce narodowej — programowaniem krótkookresowym, rozumianym jako tworzenie planów rocznych — średniookresowym, rozumianym jako tworzenie planów 5-letnich oraz długookresowym, rozumianym jako tworzenie programów 10- i 15-letnich.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Drugi kierunek wyznacza problematyka współpracy międzynarodowej, szczególnie ze Związkiem Radzieckim i krajami wspólnoty socjalistycznej.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Trzeci kierunek to problematyka związana z tworzeniem i wdrażaniem mechanizmów i instrumentów ekonomicznych i organizacyjnych, zabezpieczających realizację programów postępu naukowo-technicznego w gospodarce, ze szczególnym uwzględnieniem najsłabszego ogniwa w naszym dotychczasowym systemie, jakim było wdrażanie nowoczesnych rozwiązań do praktyki przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Czwarty kierunek można nazwać wspomagającym główny nurt postępu naukowo-technicznego. Obejmuje on taką problematykę jak:</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— jakość, normalizacja i metrologia,</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— wynalazczość, racjonalizacja i działalność patentowa,</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— licencje i eksport osiągnięć naukowo-technicznych,</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— system informacji naukowej, technicznej i ekonomicznej,</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— wzornictwo przemysłowe,</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— działalność biur projektowych,</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— popularyzowanie osiągnięć naukowych, technicznych oraz ich twórców.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Prace nad programem postępu naukowo- -technicznego na lata 1986–1990 zostały poprzedzone ustaleniem wymagań i kryteriów, z których przede wszystkim wymienić trzeba:</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— zgodność z pożądanymi zmianami struktury gospodarki,</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— efektywność wykorzystywania zasobów materialnych i paliwowo-energetycznych,</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— zwiększenie możliwości eksportowych,</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— racjonalizowanie importu,</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— poprawę wyżywienia narodu, podniesienie poziomu zdrowia, poprawę warunków pracy i stanu środowiska naturalnego.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Sprawy te, łącznie z przyjętymi założeniami i ograniczeniami, przedstawione zostały obywatelom posłom w części NPSG dotyczącej programu rozwoju nauki i techniki na lata 1986–1990. W proponowanym programie przyjęto 9 obszarów koncentracji, którymi są:</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— elektronizacja gospodarki narodowej,</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— automatyzacja i robotyzacja procesów produkcyjnych,</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— energetyka i technika jądrowa,</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— nowe materiały i nowe technologie,</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— biotechnologie,</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— nowe technologie pozyskiwania surowców,</u>
<u xml:id="u-5.32" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— środki i systemy transportowe,</u>
<u xml:id="u-5.33" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— gospodarka żywnościowa,</u>
<u xml:id="u-5.34" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— ochrona zdrowia, warunków pracy i środowiska.</u>
<u xml:id="u-5.35" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">W każdym z wymienionych obszarów są finansowane ze środków centralnego funduszu na rozwój nauki i techniki cztery rodzaje programów:</u>
<u xml:id="u-5.36" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— Centralne programy badań podstawowych, w których realizowane będą prace poznawcze, przeważnie o charakterze interdyscyplinarnym, zorientowane na rozwiązywanie perspektywicznych problemów społecznych i gospodarczych oraz technicznych i technologicznych.</u>
<u xml:id="u-5.37" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— Centralne programy badawczo-rozwojowe, zmierzające do osiągnięcia jednoznacznie określonych celów użytkowych o szczególnym znaczeniu dla wzrostu produkcji wyrobów i usług oraz rozwoju technologii wytwarzania i organizacji procesów produkcyjnych, a ponadto związanych z ochroną zdrowia, środowiska, obroną i bezpieczeństwem państwa.</u>
<u xml:id="u-5.38" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— Zamówienia rządowe z zakresu nauki, będące jednoznacznie sprecyzowanymi zadaniami ukierunkowanymi na wdrażanie i upowszechnianie wyników prac badawczo-rozwojowych, wynalazków, wzorów użytkowych i licencji o wysokim prawdopodobieństwie osiągnięcia rezultatów technicznych i ekonomicznych w krótkim okresie czasu.</u>
<u xml:id="u-5.39" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— Resortowe programy badawcze obejmujące działalność ogólnotechniczną oraz prace badawczo-rozwojowe wynikłe z potrzeb i specyfiki określonego resortu.</u>
<u xml:id="u-5.40" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Zaznaczyć przy tym trzeba, że centralne programy badawczo-rozwojowe i zamówienia rządowe stanowią główny nurt wdrażania nowych konstrukcji maszyn, technologii i nowych materiałów do praktyki przemysłowej. Proponuje się przeznaczyć na nie około 77% ogółu środków preliminowanych na postęp naukowo-techniczny w obecnej pięciolatce.</u>
<u xml:id="u-5.41" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Zakłada się, że prace poznawcze objęte centralnymi programami badań podstawowych powinny być ukierunkowane również na usuwanie barier pojawiających się w realizacji centralnych programów badawczo-rozwojowych, zaś centralne programy badawczo-rozwojowe powinny stawać się swego rodzaju generatorami zadań wdrożeniowych, a zamówienia rządowe — instrumentami szybkiego wdrażania szczególnie ważnych dla postępu technicznego rezultatów centralnych programów badawczo-rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-5.42" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Rząd proponuje, by trzy spośród 9 wymienionych obszarów koncentracji, a mianowicie: elektronizację gospodarki narodowej, automatyzację i robotyzację procesów produkcyjnych oraz nowe materiały i nowe technologie potraktować w NPSG jako główne „uderzenie”, na które przeznaczy się prawie połowę środków centralnego funduszu na rozwój nauki i techniki. Powodzenie tych kierunków warunkuje dalszy i zarazem pożądany rozwój bazy wytwórczej i umożliwi jeszcze większą koncentrację wysiłków w obszarze gospodarki żywnościowej, przede wszystkim w celu rozwiązywania najważniejszych problemów przetwórstwa i przechowalnictwa płodów rolnych oraz problemów tych dziedzin przemysłu chemicznego i maszynowego, które z postępem naukowo-technicznym w gospodarce żywnościowej są bezpośrednio lub pośrednio związane.</u>
<u xml:id="u-5.43" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Przechodząc do bliższego scharakteryzowania programu postępu naukowo-technicznego na lata 1986–1990, tego już dzisiaj liczącego się wyraźnie składnika Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego, zatrzymajmy na chwilę uwagę na kierunku pierwszym — elektronizacji gospodarki narodowej. Uruchomionych tu zostało 6 centralnych programów badań podstawowych, które powstały w wyniku przeanalizowania tych problemów, których rozwiązanie może przyspieszyć postęp technologiczny naszej elektroniki w następnej pięciolatce, jak również tych, które są swego rodzaju ubezpieczeniem szeregu zadań realizowanych w obecnej pięciolatce w trybie centralnych programów badawczo-rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-5.44" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Z ważniejszych problemów można tu wymienić:</u>
<u xml:id="u-5.45" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— technologie ciała stałego, szczególnie nowych materiałów półprzewodnikowych i magnetycznych,</u>
<u xml:id="u-5.46" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— fizykę wzrostu kryształów półprzewodnikowych, takich jak fosforek indu i arsenek galu,</u>
<u xml:id="u-5.47" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— kształtowanie własności fizycznych warstwy przypowierzchniowej materiałów elektronicznych oraz szeregu innych.</u>
<u xml:id="u-5.48" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">W trakcie opracowywania 14 centralnych programów badawczo-rozwojowych w tym obszarze zostały m.in. przeanalizowane i zweryfikowane potrzeby gospodarcze i społeczne w zakresie:</u>
<u xml:id="u-5.49" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— urządzeń technologicznych i pomiarowych elektroniki,</u>
<u xml:id="u-5.50" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— elektronicznego sprzętu powszechnego użytku,</u>
<u xml:id="u-5.51" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— telekomunikacji,</u>
<u xml:id="u-5.52" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— techniki komputerowej,</u>
<u xml:id="u-5.53" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— elektronicznego wspomagania prac inżynierskich, eksperymentów naukowych i zarządzania produkcją,</u>
<u xml:id="u-5.54" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— informatyzacji systemu rachunkowości, informatyki w administracji i obsłudze społeczeństwa, — optoelektroniki,</u>
<u xml:id="u-5.55" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— techniki laserowej.</u>
<u xml:id="u-5.56" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Istotnym uzupełnieniem programu w obszarze elektronizacji są zamówienia rządowe, które tymczasem w liczbie 35 pochłaniają około 60% nakładów, z czego 75% stanowią tu nakłady inwestycyjne. W zestawie tych zamówień są m.in.:</u>
<u xml:id="u-5.57" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— układy scalone wielkiej i bardzo wielkiej skali integracji, w przyszłości 30 mln układów rocznie w Centrum Naukowo-Produkcyjnym „Cemi” Warszawa,</u>
<u xml:id="u-5.58" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— telekomunikacyjne włókna i kable światłowodowe, a w rezultacie 400 km traktów liniowych rocznie z Ośrodka Techniki Optotelekomunikacyjnej w Lublinie,</u>
<u xml:id="u-5.59" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— wielkoseryjna produkcja materiałów półprzewodnikowych grupy A-3, B-5 o produkcji za ponad 1 200 mln zł rocznie w Centrum Naukowo-Produkcyjnym „Cemat” Warszawa,</u>
<u xml:id="u-5.60" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— magnetowidy i kasety wideo, 100 tys. magnetowidów i 500 tys. kaset rocznie w Zakładach Radiowych Kasprzaka w Warszawie i „Stilonie” Gorzów Wielkopolski,</u>
<u xml:id="u-5.61" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— mikrokomputery — 30 tys. rocznie z wrocławskiego „Elwro”,</u>
<u xml:id="u-5.62" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— mikrokomputery edukacyjne 100 tys. rocznie z zakładów Zrzeszenia „Mera”,</u>
<u xml:id="u-5.63" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— elektroniczne maszyny do pisania z radomskiego „Waltera”, 25 tys. sztuk rocznie,</u>
<u xml:id="u-5.64" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— kserografy biurowe - 2 tys. sztuk rocznie z łódzkiego „Prexera”.</u>
<u xml:id="u-5.65" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">W przedłożonym obywatelom posłom wykazie programy centralne oraz zamówienia rządowe zostały wymienione z nazwy, z podaniem jedynie generalnych realizatorów i orientacyjnych nakładów — w przypadku zamówień rządowych dodatkowo wielkości projektowanej zdolności produkcyjnej i terminu przewidywanego jej osiągnięcia. Tak zagregowana informacja siłą rzeczy nie może zadowolić tych, którzy zechcieliby oprzeć swoje opinie o przedkładanym programie postępu naukowo- -technicznego w gospodarce przez sięgnięcie do wnętrza poszczególnych programów. Pragnę poinformować obywateli posłów, że każdy centralny program badań podstawowych, a szczególnie centralny program badawczo-rozwojowy ma swój plan realizacyjny, w którym są scharakteryzowane trzy rodzaje celów:</u>
<u xml:id="u-5.66" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— cele wdrożeniowe, które muszą być doprowadzone do stadium produkcji lub szerokiego upowszechnienia, a na które już w fazie badawczo-rozwojowej musi być zawarta umowa wdrożeniowa z przyszłym producentem. Niemożliwość spełnienia tego warunku będzie najczęściej powodowała usuwanie takich celów z programu; cele wdrożeniowe w centralnych programach badawczo-rozwojowych stanowią około 75% wszystkich zadań,</u>
<u xml:id="u-5.67" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— cele wyprzedzające, którymi w większości są te zadania, które będą wprowadzone do programu w następnej pięciolatce jako cele wdrożeniowe,</u>
<u xml:id="u-5.68" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— cele poznawcze, które w efekcie ich zrealizowania powinny podpowiadać kierunki postępu naukowo-technicznego w perspektywie 10–15 lat, a przy tym rozstrzygać o możliwości ich osiągania siłami własnymi.</u>
<u xml:id="u-5.69" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Plan realizacyjny każdego programu centralnego z osobna to nie tylko obraz celów, terminów ich osiągania, nakładów oraz innych materialnych i organizacyjnych warunków niezbędnych do spełnienia — to zarazem ocena stanu, w którym się znajdujemy, ocena aktualnego poziomu techniki światowej oraz wizja prognostyczna opłacalności podejmowanych prac. Jeżeli do tego uwzględnimy fakt, że każdemu planowi realizacyjnemu towarzyszą dwie, a niekiedy trzy recenzje specjalistów uznanych w naszym kraju za wiodących, to można sądzić o procesie przygotowawczym, jaki został zrealizowany i wymaganiach, jakie musiały być spełnione by Przewodniczący Komitetu do Spraw Nauki i Postępu Technicznego mógł podejmować decyzje o uruchamianiu poszczególnych programów, zasięgając uprzednio opinii zespołów Komitetu i członków jego Prezydium.</u>
<u xml:id="u-5.70" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Na podobnych zasadach, jak w scharakteryzowanym obszarze elektronizacji, budowane były centralne programy i zamówienia rządowe w pozostałych obszarach koncentracji postępu naukowo-technicznego. Ich cele w zdecydowanej większości zostały zdefiniowane przedmiotowo. Realizacja programów i zamówień rządowych powinna przynieść w sumie ponad 4 tys. nowych konstrukcji maszyn i urządzeń, około 2 tys. nowych technologii i ponad 1000 nowych rodzajów materiałów. W przypadku pełnego powodzenia moglibyśmy osiągnąć tak liczące się efekty gospodarcze, już w latach 1991–1992, mierzone wartością wpływów dolarowych i rublowych, ponadto efekty w oszczędności paliw, energii i surowców — że ich wpływ na ożywienie gospodarcze byłby znaczący.</u>
<u xml:id="u-5.71" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Gdy mówimy o rządowym programie postępu naukowo-technicznego, o jego tak dużej liczbie programów centralnych i zamówień rządowych, a w nich o tak dużej liczbie celów do osiągnięcia, to może samorzutnie nasuwać się pytanie — jaka powinna być koncepcja, jakie metody i jaka struktura organizacji, które umożliwiłyby zapanowanie nad procesami realizacyjnymi, by znowu nie zaczęły „biec swoimi ścieżkami po minimum energii”.</u>
<u xml:id="u-5.72" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Jedno jest pewne, że nie byłoby racjonalne budowanie wielkiej organizacji, od której można by wymagać bieżącego panowania nad wszystkimi procesami realizacyjnymi. Pomijając koszty takiego rozwiązania trzeba zauważyć, że do takiego centralnego organu sterowania postępem naukowo-technicznym konieczne byłoby przemieszczenie wcale niemałych sił z poziomu realizacyjnego, a to byłoby pociągnięciem wysoce nieracjonalnym. Toteż konieczne są tu inne koncepcje organizacyjne. Jedna z nich sprowadza się do stopniowego przeobrażania centralnych programów, szczególnie centralnych programów badawczo-rozwojowych, tych głównych agregatów naszego nowego systemu w swego rodzaju „instytucje”, w specyficzne centra badawczo- -rozwojowe. Polegało to będzie na stopniowym przekazywaniu dodatkowych uprawnień generalnemu wykonawcy centralnego programu badawczo-rozwojowego, jeżeli jego program będzie realizowany w wymaganym tempie i będzie skutecznie osiągał założone cele etapowe i końcowe. Takimi uprawnieniami m.in. mogą być:</u>
<u xml:id="u-5.73" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— formułowanie prognoz i celów dalszego rozwoju, a więc dalsze rozwijanie nadzorowanego programu,</u>
<u xml:id="u-5.74" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— kształtowanie potencjału bazy aparaturowej,</u>
<u xml:id="u-5.75" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— prowadzenie bezpośredniej współpracy międzynarodowej,</u>
<u xml:id="u-5.76" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— współdecydowanie o zakupie i sprzedaży licencji,</u>
<u xml:id="u-5.77" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— formułowanie potrzeb kadrowych w dłuższym okresie czasu,</u>
<u xml:id="u-5.78" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— doskonalenie i tworzenie nowych form współpracy z przemysłem.</u>
<u xml:id="u-5.79" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Zanim będzie można efektywnie sięgnąć po naszkicowaną koncepcję, trzeba będzie przebyć wcale nie krótki, bo paroletni okres weryfikacji stanu rzeczy. W tym czasie pewna liczba centralnych programów nie osiągających założonych celów może ulec daleko idącym przeformowaniom, aż do likwidacji włącznie, ze wszystkimi przy tym konsekwencjami dla instytucji generalnego realizatora. W okresie dochodzenia do stanu umożliwiającego wdrożenie wypowiedzianej koncepcji powinno mieć miejsce skuteczne stosowanie zasady „kroczącego udoskonalania programów i zarazem kroczącego uruchamiania finansowania ich etapów” — zasady, która musi być rygorystycznie przestrzegana przy decyzjach o przejściu z etapu poprzedniego do następnego.</u>
<u xml:id="u-5.80" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">W przedkładanym Wysokiemu Sejmowi projekcie Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego w zakresie rozwoju nauki i techniki, Rząd przedstawia również informację o programach współpracy z zagranicą i założeniach dotyczących transferu techniki i technologii. Podkreślona w niej została szczególna rola dwóch programów kompleksowych i zarazem długofalowych do 2000 roku — ze Związkiem Radzieckim i krajami członkami RWPG. Niemałe znaczenie mają też dwustronne programy współpracy naukowo-technicznej z Czechosłowacją, Niemiecką Republiką Demokratyczną, Węgierską Republiką Ludową i Bułgarską Republiką Ludową.</u>
<u xml:id="u-5.81" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">U podstaw kreowania naszej współpracy naukowo-technicznej z zagranicą są następujące i wprowadzane coraz skuteczniej do praktyki zasady:</u>
<u xml:id="u-5.82" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— preferowania celów produkcyjnych z uwzględnieniem korzystnych podziałów kooperacyjnych i przyszłych wzajemnych dostaw, zabezpieczania zadań współpracy w programach finansowanych centralnie,</u>
<u xml:id="u-5.83" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— szybkiego doprowadzenia do kontaktów bezpośrednich pomiędzy realizatorami zadań.</u>
<u xml:id="u-5.84" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Obywatele Posłowie! Prace nad mechanizmami i instrumentami organizacyjnymi i ekonomicznymi nowego systemu sterowania postępem naukowo-technicznym w gospodarce oraz z tym związana działalność legislacyjna realizowane były przez Rząd w trzech obszarach problemowych:</u>
<u xml:id="u-5.85" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— w obszarze planowania, finansowania i koordynacji zadań postępu naukowo-technicznego,</u>
<u xml:id="u-5.86" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— w problematyce statusu prawno-organizacyjnego oraz zasad funkcjonowania jednostek badawczo-rozwojowych,</u>
<u xml:id="u-5.87" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— w obszarze warunków ekonomiczno-finansowych i rozwiązań organizacyjnych dotyczących procesów innowacyjnych głównie w przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-5.88" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Uzyskany stan w zakresie nowo wprowadzonych mechanizmów i instrumentów systemowych został bliżej naświetlony w przedkładanym dzisiaj Wysokiemu Sejmowi projekcie NPSG. Za wcześnie jeszcze by można było przedstawić Wysokiej Izbie pogłębioną ocenę ich skuteczności. Pierwsze obserwacje prowadzą do wniosków przynajmniej umiarkowanie optymistycznych. Rząd będzie systematycznie obserwował wdrażane mechanizmy i instrumenty.</u>
<u xml:id="u-5.89" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Dzisiaj informuję obywateli posłów, że niezbędne w tej mierze uchwały Rady Ministrów zostały podjęte a rozporządzenia wydane. Również podjęte zostały stosowne decyzje i wydane zarządzenia Przewodniczącego Komitetu do Spraw Nauki i Postępu Technicznego przy Radzie Ministrów, jak również odnośne zarządzenia ministrów. Były one trzy miesiące temu omawiane na posiedzeniu sejmowej Komisji Nauki i Postępu Technicznego.</u>
<u xml:id="u-5.90" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Najważniejszymi zamierzeniami, które aktualnie podejmowane są przez Rząd, a które dotyczą dalszego tworzenia i udoskonalania rozwiązań systemowych są:</u>
<u xml:id="u-5.91" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— prace nad projektem ustawy o jednostkach innowacyjnych,</u>
<u xml:id="u-5.92" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— przygotowanie weryfikacji inwestycji planowanych w pięcioleciu 1986–1990 pod kątem nowoczesności przyjętych w nich rozwiązań technicznych i technologicznych,</u>
<u xml:id="u-5.93" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— opracowanie podstaw metodycznych procesu weryfikacji struktur zaplecza badawczo-rozwojowego; zakłada się rozpoczęcie tego procesu wraz z oceną pierwszego etapu realizacji programów centralnych.</u>
<u xml:id="u-5.94" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">W bardziej dalekosiężnych koncepcjach Rząd zamierza stopniowo odwracać proporcje w kreowaniu postępu naukowo-technicznego w gospodarce narodowej. Z obecnego układu — 70% środków w centrum i 30% w przedsiębiorstwach — do układu, w którym 60% będzie w przedsiębiorstwach a 40% na poziomie centrum. Takie relacje wydają się być bardziej poprawne. Ale żeby taki stan osiągnąć, trzeba przede wszystkim do tego przygotować przemysł, przygotować do tego, by mógł nie tylko wdrażać rezultaty prac badawczo- -rozwojowych, ale by mógł w uzasadnionych przypadkach podejmować odpowiedzialność za niektóre centralne programy badawczo-rozwojowe w całości. Jedna z dróg do tego celu prowadzi przez wszystko to, co stanowi wspomaganie głównego nurtu postępu naukowo- -technicznego w gospodarce. Rząd przedłożył Wysokiej Izbie w projekcie NPSG zamierzenia dotyczące tej problematyki. Jako jeden z warunków postępu w gospodarce traktuje się tam podniesienie jakości produkowanych wyrobów i zapewnienie wysokiej jakości wdrażanym do produkcji nowym konstrukcjom maszyn, technologiom i materiałom. Jest oczywiste, że nie będzie można rozstrzygać o poziomie jakości w produkcji i usługach bez rozwiązania problemów szeroko rozumianej metrologii. Jest również prawie oczywiste, że inicjowanie postępu naukowo-technicznego „od góry” nie przyniesie oczekiwanych rezultatów w gospodarce, jeżeli równocześnie nie będą zsynchronizowane działania oddolne, utożsamiane przede wszystkim z rozwojem ruchu wynalazczego i racjonalizacji. I chociaż w tej sferze Rząd w ostatnich dwóch latach uczynił wiele, szczególnie w zakresie całkowitego uporządkowania strony prawnej wynalazczości i chociaż już w przyjętym przez Rade Ministrów planie rozwoju nauki i techniki około 400 rodzimych patentów będzie wdrażanych do praktyki przemysłowej, w trybie zamówień rządowych, to jednak uważamy ten stan rzeczy za jeszcze niezadowalający.</u>
<u xml:id="u-5.95" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Rząd zdaje sobie sprawę, że nowy system postępu naukowo-technicznego nie będzie mógł spełnić pokładanych w nim nadziei w dostatecznie długim okresie czasu, jeżeli nie zostałyby rozwiązane problemy informacji naukowej, technicznej i ekonomiczne! Oszczędzając obywatelom posłom charakterystyki bardzo złego stanu obecnego naszego systemu INTE poinformuję jedynie, że na najbliższym listopadowym posiedzeniu Komitet do Spraw Nauki i Postępu Technicznego przy Radzik Ministrów oceni na podstawie przygotowanych projektów:</u>
<u xml:id="u-5.96" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— politykę informacyjną państwa w tym obszarze,</u>
<u xml:id="u-5.97" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— kompleksowy program INTE,</u>
<u xml:id="u-5.98" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">— projekt ustawy o informacji naukowej, technicznej i ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-5.99" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Wysoki Sejmie! Jeżeli chcemy, by postęp naukowo-techniczny stał się prawdziwą dźwignią ożywiania naszej gospodarki, co tak jednoznacznie podkreślone zostało na III Kongresie Nauki Polskiej, jeżeli chcemy wypełnić w tym względzie dalekosiężne wizje i postanowienia X Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, musimy dysponować również programem długookresowym przynajmniej do 2000 roku. Zadanie to będzie wymagało ponownego opracowania odpowiednich i niezbędnych prognoz rozwojowych w wielu dziedzinach gospodarki, łącznie z prognozami trendów niektórych zjawisk światowych, w tym również wymierzonych w nas barier embargowych. Nie będzie to zadanie proste i łatwe. Jeżeli jednak uporano się z programem 5-letnim, tworzonym w warunkach wyjątkowo niesprzyjających, to tym bardziej Rząd wywiąże się z tego, by na czas powstała długookresowa wizja postępu naukowo-technicznego naszej gospodarki. Tymczasem będziemy musieli skutecznie dopilnować realizacji programu postępu naukowo-technicznego przedkładanego dzisiaj Wysokiemu Sejmowi. Dopilnować, to znaczy zapewnić racjonalne wykorzystanie tych wielkich środków, które w NPSG przeznaczane są na rozwój nauki i techniki. To znaczy również stopniowo i konsekwentnie usprawniać ciągle jeszcze zbyt szeroki front celów i zmieniać go, kumulując wysiłki w tych dziedzinach, w których uzyskane rezultaty pozwolą na zmniejszenie dystansu wszędzie tam, gdzie będzie racjonalne sięgnięcie po rozwiązania powstałe poza naszymi granicami.</u>
<u xml:id="u-5.100" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Wysoki Sejmie! Dotychczas nie występowały w naszej gospodarce tak ostro zarysowane problemy, których rozwiązywanie z kolei tak silnie zależałoby od twórców nauki i techniki oraz tych wszystkich, którzy na co dzień z nimi współpracują, a którzy łącznie tworzą tę społeczność, którą zwykło się nazywać zapleczem naukowo-badawczym i badawczo- -rozwojowym.</u>
<u xml:id="u-5.101" who="#MinisterKierownikUrzęduPostępuNaukowoTechnicznegoiWdrożeńKonradTott">Można mieć nadzieję, że twórcy nauki i techniki, dla których Rząd będzie stwarzał sprzyjające warunki do dalszego rozwoju i integracji zespołów oraz bazy aparaturowej zechcą dostrzec tę wyjątkową sytuację, jak również dostrzec to, że ich rola i rzeczywiste znaczenie będą tym większe, im skuteczniej będzie realizowany nakreślony program postępu naukowo-technicznego, który musi przynieść ożywienie naszej gospodarce. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-5.102" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Dziękuję Obywatelowi Ministrowi.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Zarządzam 30-minutową przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 do godz. 11 min. 40)</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Otwieram łączną dyskusję nad projektem Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego, projektem ustawy oraz informacją Rządu dotyczącą nowego systemu sterowania postępem naukowo-technicznym.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Przypominam, że zgodnie z regulaminem Sejmu w czasie pierwszego czytania projektów, posłowie zgłaszają również pytania.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Głos ma poseł Jerzy Wilk.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełJerzyWilk">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Pod obrady Sejmu Rząd przedstawił projekt dokumentu o podstawowym znaczeniu dla naszego kraju, projekt Narodowego Planu Społeczno- -Gospodarczego. Rozpatrywane oddzielnie centralne plany roczne na 1986 i 1987 rok nie formułowały ze zrozumiałych względów celów strategicznych. Strategię można bowiem określić lepiej tylko w dłuższym czasie. Choćby więc z faktu, że formułujemy strategiczne cele na najbliższe 5-lecie i że od ich trafności zależą efekty tej, a częściowo i następnej 5-latki, wynika znaczenie dzisiejszej debaty.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełJerzyWilk">Jest i drugi ważny aspekt dzisiejszych obrad, szczególnie dla nas posłów. Realizacja rozpatrywanego dziś dokumentu odbywać się będzie w całej niemal naszej kadencji. Obejmuje on najistotniejsze, najżywotniejsze sprawy ludzi pracy. Ze słuszności jego założeń, środków i sposobów realizacji będziemy się rozliczać w trakcie i po zakończeniu kadencji. Świadomość tego towarzyszy nam w pracach nad Narodowym Planem Społeczno-Gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełJerzyWilk">Jeśli do tych dwóch aspektów dodamy, że sytuacja gospodarcza jest niezwykle złożona z przyczyn wewnętrznych lecz także z zewnętrznych, głównie z powodu restrykcji, że następuje dekapitalizacja majątku trwałego, występuje duże ograniczenie w zaopatrzeniu w surowce, materiały i energię, że doprowadzenie gospodarki do równowagi jest bardzo skomplikowane, to powstaje obraz trudności, jakie miał Rząd, opracowując projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego, i my — dyskutując nad tym dokumentem.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PosełJerzyWilk">Klub Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej jest świadomy tych uwarunkowań, opowiada się więc za takim kształtem planu, by nie rezygnując z najważniejszych celów społecznych, znaleźć środki ich realizacji. Aby był to plan ambitny i nowatorski, ale zarazem realny, by mechanizmy były skuteczne, by przyniosły efekty.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PosełJerzyWilk">Wysoka Izbo! X Zjazd naszej partii po szerokiej społecznej dyskusji uznał za najistotniejsze następujące cele społeczne: poprawę wyżywienia narodu; poprawę sytuacji mieszkaniowej; unowocześnienie oświaty i rozbudowę jej bazy; postęp w ochronie zdrowia i środowiska naturalnego; kształtowanie i utrwalanie socjalistycznych stosunków społecznych, produkcji i podziału dóbr według zasad sprawiedliwości socjalistycznej. X Zjazd wskazał również na główne dźwignie realizacji tych celów: przyspieszenie postępu naukowego, technicznego i organizacyjnego, podjęcie zmian strukturalnych w gospodarce, rozszerzenie udziału w międzynarodowym podziale pracy i zwiększenie zdolności eksportowych gospodarki, racjonalne zużycie surowców, materiałów i energii, poprawę jakości produkcji, lepsze wykorzystanie zasobów pracy.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PosełJerzyWilk">Przedłożony projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego słusznie, naszym zdaniem, koncentruje uwagę na realizacji strategii określonej przez X Zjazd. Na podstawie właśnie tej strategii, Rząd zaproponował ustalenie najważniejszych zadań na obecne 5-lecie. „Najbardziej syntetycznie je ujmując — jak mówił na wojewódzkiej konferencji sprawozdawczo-wyborczej w Warszawie Premier Messner — polegają one na tworzeniu warunków dla: przyspieszenia procesów rozwojowych w naszej gospodarce, skróceniu okresu dochodzenia do równowagi ekonomicznej, dalszej systematycznej, stopniowej poprawie poziomu życia ludności”.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#PosełJerzyWilk">W pracach nad Narodowym Planem Społeczno-Gospodarczym rozbudowano programy działań oraz instrumentację ekonomiczną w celu pobudzania bądź wymuszania jakościowych zmian w gospodarce. W projekcie planu 5-letniego ujęto sposoby urzeczywistniania II etapu reformy. Mają one zapewnić przyspieszone równoważenie gospodarki, porządkowanie relacji cen, ograniczenie dotacji, przestrzeganie zasady samofinansowania przedsiębiorstw, umacnianie reżimu oszczędności i dyscypliny pracy.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PosełJerzyWilk">Poprawa efektywności gospodarowania nie jest celem samym w sobie. To równocześnie główna droga do poprawy warunków bytu ludzi pracy. Projekt planu 5-letniego cechuje troska o związki, jakie obiektywnie istnieją pomiędzy materialnymi warunkami bytu ludności, a potrzebami i koniecznościami rozwojowymi gospodarki. Dobrze się również stało, że Rząd przedłożył do wspólnego rozpatrywania projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw określających funkcjonowanie gospodarki uspołecznionej. Pozwoli to podjąć rozwiązania wynikające z założeń nowej strategii określonej na to 5-lecie.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#PosełJerzyWilk">Wysoka Izbo! Stajemy przed wieloma dylematami, złożonymi problemami, świadomi wielu sprzeczności interesów, jakie dają o sobie znać w gospodarce, a których rozwiązanie należy do wyjątkowo trudnych. Ze względu na ograniczony czas, przynajmniej do niektórych chciałbym się choć w sposób pobieżny odnieść.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#PosełJerzyWilk">Sprawa pierwsza. Stopniowa poprawa poziomu życia społeczeństwa. Co oznacza realizacja tego celu? Oznacza ona niewątpliwie:</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#PosełJerzyWilk">— wzrost realnych dochodów ludności,</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#PosełJerzyWilk">— poprawę warunków mieszkaniowych,</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#PosełJerzyWilk">— polepszenie ochrony zdrowia,</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#PosełJerzyWilk">— zwiększenie dostępności do dóbr materialnych, kulturalnych, oświaty itp.,</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#PosełJerzyWilk">— ochronę grup najniżej uposażonych.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#PosełJerzyWilk">Założenia Narodowego Planu Społeczno- -Gospodarczego uwzględniają to, choć w sposób umiarkowany. Mówił o tym wicepremier Manfred Gorywoda. Założenia planu formułują jednak uzależnienie realizacji tych celów. Nigdy przedtem ta zależność nie była tak silnie wyważona w planie. Sfera płac, wzrost świadczeń społecznych, rozwój bazy oświaty, kultury, uzależniony jest od efektywności gospodarowania, produkcji materialnej, w tym na rynek i eksport. Nie wyklucza to rzecz oczywista, iż rozwój oświaty, kultury, wzrost płac powinny rzutować na wzrost wydajności. Istotą jest jednak to, że bez wzrostu produkcji, wydajności, bez dobrej pracy nie może nastąpić poprawa płac realnych, a jeśli mimo to płace rosną, to tylko wywołują inflację. Dziś świadomość tych uwarunkowań w społeczeństwie jest bardzo zróżnicowana. Można by nawet pokusić się o stwierdzenie, że funkcjonują obok siebie w pozornej zgodzie w rzeczywistości sprzeczne ze sobą poglądy. Ich istotę można by sformułować następująco:</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#PosełJerzyWilk">— produkcja powinna wzrastać, lecz w zależności od warunków,</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#PosełJerzyWilk">— płaca musi obowiązkowo rosnąć,</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#PosełJerzyWilk">— różnice między płacami pracowników różnych zakładów nie powinny być duże.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#PosełJerzyWilk">Obserwujemy więc postawy roszczeniowe, przyrównywanie płac różnych zakładów, branż i domaganie się wyrównania, nacisk na świadczenia bez względu na wyniki pracy. Sprawa ta wymaga szczególnego potraktowania i pogłębienia w trakcie dalszej pracy nad projektem Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego. Chodzi o to, by stanowczo uzależnić płace od wyników pracy, produkcji. To uzależnienie od pracy powinno być dwukierunkowe i dotyczyć zarówno wysokich wzrostów płac, gdy znajdują uzasadnienie w efektach produkcyjnych, jak i hamowania, gdy takiego uzasadnienia nie ma.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#PosełJerzyWilk">Niepokój muszą budzić i wywoływać przeciwdziałanie, przypadki wzrostu płac bez wzrostu produkcji, bez poprawy efektywności. Sprawa ta jest tym bardziej istotna, że przedstawiony projekt zakłada, iż przeciętna płaca realna nie ulegnie obniżeniu. W tym ogólnym założeniu mieścić się więc będą krańcowo odmienne sytuacje: przedsiębiorstw dobrze pracujących i tych, które nie poczynią postępu w efektywności gospodarowania. Płace nie mogą więc rosnąć jednakowo. Popieramy poszukiwania Rządu dotyczące mechanizmów stawiających tamę nieuzasadnionemu wzrostowi płac. Chodzi o to, by były one w przyszłości bardzo konsekwentnie stosowane.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#PosełJerzyWilk">Dotychczasowe doświadczenia skłaniają także do postulowania stworzenia systemu oddziaływań społecznych przez szerokie ujawnianie, gdzie związek wynagrodzeń z efektami pracy i wynikami ekonomicznymi przedsiębiorstwa jest korzystny, a gdzie naruszany lub wręcz zerwany. Ta swoistego rodzaju społeczna kontrola może także znacznie pomóc. Na tym tle rodzi się jeszcze jeden ważniejszy postulat: opracowania przez Rząd programu umacniania pieniądza, który w dokumentach potraktowany został marginalnie. Sprawa zaś od lat jest tematem numer jeden i była szeroko dyskutowana na X Zjeździe naszej partii.</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#PosełJerzyWilk">Sprawa druga. Lepsze wykorzystanie zasobów pracy, wzrost dyscypliny. Jak w projekcie NPSG uwidoczniono, weszliśmy w okres niewielkiego dopływu siły roboczej do gospodarki narodowej. W pewnych działach musi nastąpić nawet spadek zatrudnienia. Jednocześnie gospodarka dysponuje dużym potencjałem w poważnym procencie nie wykorzystanym.</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#PosełJerzyWilk">Jak więc sterować procesami zatrudnieniowymi, by wzrost dotyczył tych działów, które z punktu widzenia efektywności gospodarowania są najważniejsze? Trzeba naszym zdaniem sformułować aktywniejsze zadania związane z racjonalnym zagospodarowaniem zasobów pracy, w tym stymulować przepływ pracowników do przedsiębiorstw o najnowocześniejszej technice oraz zmniejszać fluktuację załóg.</u>
<u xml:id="u-8.24" who="#PosełJerzyWilk">I drugi aspekt. Jak najlepiej wykorzystać potencjał ludzki w obecnych miejscach pracy, jak podnieść dyscyplinę pracy. W gospodarce narodowej pracuje ponad 17 mln osób, w tym ponad 1,4 mln z wyższym wykształceniem i prawie 5 mln ze średnim. Mamy ponad 350 tys. inżynierów. Potencjał więc ogromny, a jednocześnie słusznie narzekamy na to, że nie jest on dobrze wykorzystany. Poprawy wyników pracy, wzrostu zaangażowania, dyscypliny można by poszukiwać przynajmniej w trzech płaszczyznach, nierozerwalnie ze sobą związanych.</u>
<u xml:id="u-8.25" who="#PosełJerzyWilk">Po pierwsze — w świadomych działaniach ludzi, w postawach, w sferze moralnej.</u>
<u xml:id="u-8.26" who="#PosełJerzyWilk">Po drugie — w przymusie ekonomicznym.</u>
<u xml:id="u-8.27" who="#PosełJerzyWilk">Po trzecie — w działaniach organizatorskich i administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-8.28" who="#PosełJerzyWilk">Działania drogą przymusu ekonomicznego są aktualnie najczęściej eksponowane, również w dokumencie rządowym. Mówimy o tym przy płacach i wydajności, postulując również potrzebę doskonalenia tego systemu jako niewątpliwie na obecnym etapie decydującego. Lecz są jeszcze przynajmniej dwa czynniki, które nie zawsze są dostatecznie doceniane. Jednym jest kształtowanie świadomych postaw — sprawa o niebagatelnym znaczeniu w warunkach socjalistycznego państwa — postaw kształtowanych nie przez oderwaną od życia czystą edukację, lecz przez tworzenie i umacnianie rzetelnych reguł życia społecznego i ekonomicznego. Wielka tu rola partii i stronnictw politycznych, szkół i zakładów pracy, wszystkich ogniw społecznych. Drugim jest sprawa systemu bodźców moralnych, wspierających tych, którzy dają z siebie najwięcej.</u>
<u xml:id="u-8.29" who="#PosełJerzyWilk">„Płaszczyznę trzecią nazwałem umownie działaniami organizatorsko-administracyjnymi. Rozumiem przez to rzetelne wykonywanie obowiązków, które się na siebie przyjęło zgodnie z umową o pracę, a więc za wynagrodzeniem tam określonym. Ta sfera jest u nas szczególnie zapuszczona”. Kierownik nie egzekwuje od pracownika obowiązków, bo są niskie płace, bo nie ma na jego miejsce innego. Pracownik źle pracuje, bo za mało zarabia, za takie pieniądze nie warto się wysilać. Postawa taka dotyczy nie tyle pracowników produkcji, lecz głównie szeroko rozumianej sfery usług, pracy wynagradzanej za godziny, a także administracji na różnych szczeblach.</u>
<u xml:id="u-8.30" who="#PosełJerzyWilk">Co najgorsze, że postawy tego typu są społecznie usprawiedliwiane, a to przecież bardzo utrudnia nam życie, hamuje rozwój, uderza w nas samych. Trzeba więc poszukiwać bardziej motywacyjnych form wynagradzania pracowników tych działów, różnicować zarobki, stwarzać możliwości uzasadnionych wysokich zarobków. Ale trzeba równocześnie egzekwować wykonywanie obowiązków, które pracownik przyjął na siebie — przełożony od podwładnego od góry do dołu. Jeśli przyjąłeś na siebie obowiązek, musisz go wykonać. Najpierw zrób co do ciebie należy. Kształtowanie takich zasad i postaw, atestacja stanowisk oraz odpowiednie rozwiązania prawne, powinny wspierać doskonalenie organizacji pracy. Niewątpliwie w systemie ustawodawczym rozwiązania nie będą łatwe, w praktyce są jednak one konieczne.</u>
<u xml:id="u-8.31" who="#PosełJerzyWilk">Sprawa trzecia. Budownictwo mieszkaniowe. Projekt Narodowego Planu Społeczno- -Gospodarczego zakłada na 5-latkę wybudowanie 1 050–1 150 tys. mieszkań. Aprobatę uzyskują zamierzenia przezwyciężenia bariery materiałowej i wzrostu zadań remontowych. Plan słusznie zakłada wzrost nakładów na surowce dla budownictwa. Same materiały nie rozwiążą jednak nabrzmiałych problemów budownictwa mieszkaniowego. Budujemy mniej i drożej. Nie poprawia się jakość oddawanych mieszkań, brak jest wyraźnych oznak poszukiwania, a szczególnie wdrażania nowych materiałów, technologii i form budownictwa. Przy dzisiejszej sytuacji stawia to pod znakiem zapytania, już na etapie założeń, realność planu. Jesteśmy świadomi, że w budownictwie odbija się stan całej gospodarki, jednak ten dział gospodarki wymaga szczególnie nowatorskiego podejścia. Metodami tradycyjnymi nie rozwiąże się nabrzmiałych problemów budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-8.32" who="#PosełJerzyWilk">Sprawa czwarta. Reforma. Stoimy przed drugim etapem reformy. Jej pierwszy etap przechodzi do historii ze swoimi nowatorskimi rozwiązaniami, lecz i słabościami, z rozmachem w formułowaniu nowych celów gospodarczych i sposobu ich osiągania, ale także z niekonsekwencjami i z konieczności kluczeniem, jak na zupełnie nowym polu, z pozyskaniem ogromnej masy zwolenników i wielu wątpiących.</u>
<u xml:id="u-8.33" who="#PosełJerzyWilk">Mimo różnych odczuć nie ulega wątpliwości, że to w wyniku dotychczasowych doświadczeń i kontynuacji myśli zawartej u podstaw reformy możemy dziś formułować nowe cele, które nazwaliśmy drugim etapem reformy. Tow. Wojciech Jaruzelski na wojewódzkiej konferencji sprawozdawczo-wyborczej w Katowicach sformułował pogląd: „Konieczny jest zdecydowany szybszy ruch ku wyższej efektywności. To podstawowe zadanie drugiego etapu reformy”. I dalej: „Musimy obecnie reformę uszczelnić na twardym gruncie rachunku ekonomicznego, skończyć z «protezowaniem» złych gospodarzy, zdecydowanie preferować gospodarnych, oszczędnych, z inicjatywą. Oto w największym skrócie myśl przewodnia reformy”.</u>
<u xml:id="u-8.34" who="#PosełJerzyWilk">Są to wyraźne cele, które powinniśmy realizować w NPSG. Myślę, że szczególnie konieczne jest z jednej strony urealnienie parametrów ekonomicznych i rachunku ekonomicznego — aby był rzeczywistą podstawą do decyzji ekonomicznych, podstawą twardej, ale rzetelnej oceny przedsiębiorstw; z drugiej zaś strony konieczne jest zdyscyplinowanie w stosowaniu zasad reformy, tak przez przedsiębiorstwa, jak i centrum. Do dziś była to jedna z naszych wielkich słabości.</u>
<u xml:id="u-8.35" who="#PosełJerzyWilk">Wysoka Izbo! Członkowie Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej będą aktywnie uczestniczyć w dalszych pracach nad planem, na forum komisji sejmowych, na posiedzeniach Wysokiej Izby, a także indywidualnie, wypełniając swoje obowiązki poselskie. Czujemy się odpowiedzialni za przełożenie programu X Zjazdu naszej partii na konkretny, odpowiadający realnym możliwościom plan rozwoju kraju. Ciężar tej odpowiedzialności jest tym większy, że program naszej partii jest owocem wielkiej, z udziałem wszystkich naszych sojuszników, społecznej dyskusji, która wyzwoliła wiele myśli, inicjatyw i nadziei. Będziemy z całą konsekwencją uczestniczyć w realizacji i zabiegać o wykonanie uchwał X Zjazdu. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-8.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Głos ma poseł Bolesław Strużek.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełBolesławStrużek">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Sejmową dyskusję nad projektem NPSG na lata 1986–1990 podejmujemy znając zróżnicowaną historię kształtowania się sytuacji gospodarczej w latach 1981–1985, w tym wyniki planu 3-letniego oraz zarysowany przez X Zjazd partii program przyspieszenie społeczno-gospodarczego rozwoju kraju po 1990 r.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełBolesławStrużek">Konfrontując treść projektu NPSG z usytuowaniem historycznym obecnego 5-lecia należy w pełni poprzeć wyrażone w projekcie planu dążenie do osiągnięcia warunków zrównoważonego i przyspieszonego rozwoju, a zatem wydatnej poprawy efektywności gospodarowania, lepszego dostosowania struktury produkcji do relatywnie stałych warunków ekonomiki kraju, zajęcia odpowiedniej pozycji w międzynarodowym podziale pracy, osiągnięcia we wszystkich podstawowych przekrojach gospodarczych i społecznych równowagi wewnętrznej, opanowania inflacji, w tym i umocnienia pieniądza. Będzie to równoznaczne z realizacją tzw. drugiego etapu reformy gospodarczej. Koncentracja polityki gospodarczej na tym nurcie działań dyktowana jest po prostu logiką strategii rozwojowej. Efekty tego rodzaju polityki stworzą niezbędny pomost przejścia z lat osiemdziesiątych w lata dziewięćdziesiąte.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PosełBolesławStrużek">Prezydium NK ZSL, jak również Klub Poselski ZSL, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, w pełni tę linię działania popierają, włącznie z koncepcją istotnej redukcji skali stosowanych dotacji, zrównoważenia budżetu państwa, jak również systemu bilansu finansowego państwa.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PosełBolesławStrużek">Kwestia wyboru wariantu ograniczenia dotacji powinna być jednym z przedmiotów dyskusji w komisjach sejmowych. Chodzi przecież o minimalizację ryzyka ekonomicznego tej operacji, a zwłaszcza o skuteczne przeciwdziałanie niekontrolowanemu wzrostowi przychodów pieniężnych ludności i wywołania wtórnej spirali inflacyjnej. Sądzę również, że po uchwaleniu NPSG operacja ograniczenia dotacji musi być dobrze przygotowana nie tylko od strony technicznej, ale również od strony społecznej. Z satysfakcją można było usłyszeć w dzisiejszym wystąpieniu Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów zapowiedź przeprowadzenia w tej sprawie szerokiej konsultacji społecznej. Niezbędne tu będzie optymalne zrozumienie sensu społeczno-ekonomicznego tej operacji ze strony społeczeństwa, jak również maksymalne poparcie dla tego ważnego kierunku działania.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PosełBolesławStrużek">Klub Poselski ZSL w pełni popiera również założenia projektu NPSG w zakresie realizacji celów społecznych zarówno jeżeli chodzi o ich hierarchizację, jak i skalę planowanej ich realizacji. Pozytywnie należy ocenić proporcje podziału dochodu narodowego na fundusz akumulacji i konsumpcji. Proporcje te zapewniają niezbędny postęp w powiększeniu potencjału produkcyjnego gospodarki, postęp w jego modernizacji oraz wzrost poziomu spożycia zarówno w bieżącym, jak i przyszłym okresie.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PosełBolesławStrużek">Wydaje się, że w sferze zaspokojenia materialnych potrzeb społeczeństwa, poza zapewnieniem dalszej poprawy wyżywienia i zaopatrzenia w artykuły konsumpcyjne poza żywnościowe, na czoło pozostałych potrzeb społecznych wysuwa się kwestia mieszkaniowa. Należałoby dążyć do tego, aby w latach 1986–1990 zrealizować program budownictwa mieszkaniowego w skali co najmniej miliona 150 tys. mieszkań oraz w pełni wykonać program remontu mieszkań. Oznaczałoby to poprawę sytuacji mieszkaniowej 2 milionów rodzin, co podkreślał w swym wystąpieniu Przewodniczący Komisji Planowania. To wielka i doniosła kwestia. Wielka i doniosła kwestia w tym sensie, że przyzwyczajeni do wielkich liczb łatwo przechodzimy do porządku nad tymi dwoma milionami rodzin. Ale jeżeli byśmy się wczuli, o ile zmienia się postawa, warunki życia tej rodziny, która, poprawia sytuację mieszkaniową, to to naprawdę jest rzeczywiście sprawa, dla której warto zwiększyć środki, żeby można było ją zrealizować.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PosełBolesławStrużek">Na pełne poparcie zasługuje również program poprawy sytuacji emerytów i rencistów. Te trzy kwestie — dalsza poprawa wyżywienia, pełna realizacja programu mieszkaniowego, poprawa sytuacji emerytów i rencistów, powinny mieć zapewniony priorytet w realizacji celów społecznych.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PosełBolesławStrużek">I na marginesie tych zagadnień pragnę poruszyć jeszcze jedną drobniejszej miary, ale ważną dla ludności rolniczej kwestię społeczną. Chodzi mianowicie o to, aby obok rozwiniętego programu poprawy warunków bezpieczeństwa i higieny pracy w uspołecznionych zakładach pracy, uwzględnić również w NPSG problematykę bhp pod kątem potrzeb indywidualnego rolnictwa. Wraz z mechanizacją i chemizacją rolnictwa liczba wypadków przy pracy w tym sektorze rolnictwa bardzo wyraźnie rośnie i osiągnęła niepokojącą obecnie już skalę. W pełni dojrzała już zatem potrzeba wdrażania bhp w dostosowanych do specyfiki indywidualnego rolnictwa formach. Chodzi zwłaszcza o produkcję odzieży ochronnej i roboczej, akcję instruktażową, sprecyzowanie przepisów w zakresie wykonywania zabiegów chemizacyjnych itp. Z reguły nie będą to nakłady bardzo materiałochłonne czy inwestycyjne. Chodzi, krótko mówiąc o to, żeby można było w tym 5-leciu rozpocząć tę działalność.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PosełBolesławStrużek">Wysoka Izbo! Pierwsze czytanie projektu NPSG stanowi również okazję do zgłaszania pewnych wątpliwości i zastrzeżeń. Takie zastrzeżenie powstaje w związku z planowanym na lata 1986–1990 tempem wzrostu gospodarczego. W latach 1983–1985, a więc w okresie 3-letnim, produkcja przemysłowa powiększyła się o 16%, produkcja rolnicza o około 10%, dochód narodowy wytworzony wzrósł o 15,8%, nakłady inwestycyjne o blisko 29% i spożycie o 13%. Prawie analogiczne wskaźniki zakłada się na okres bieżącego 5-lecia, pomimo że jest on o 40% dłuższy od okresu 3-letniego. Uwzględniając nawet niską podstawę wyjściową, jaką stanowi 1982 r., to mimo to wydaje się, że planowane na lata 1986–1990 tempo wzrostu gospodarczego jest założone zbyt ostrożnie. Odnosi się wrażenie, że w konstrukcji planu skala negatywnych uwarunkowań została nieco przeceniona, a skala oddziaływania pozytywnych czynników nie w pełni doceniona. Tak na przykład nie wydaje się być uzasadniony niższy średnioroczny przyrost produkcji przemysłowej w latach 1988–1990 w porównaniu do średniorocznego przyrostu produkcji w latach 1986–1987, przyjmując wykonanie roku 1986 i zakładając pełną realizację wzrostu produkcji przemysłowej w 1987 roku. Raczej należałoby zakładać lekką tendencję wzrostową, bo przecież w międzyczasie następuje przyrost zdolności produkcyjnych, poprawa efektywności wdrażanie postępu naukowo-technicznego i ekonomicznego itp.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PosełBolesławStrużek">W projekcie NPSG zakłada się, że produkcja sprzedana przemysłu elektromaszynowego, chemicznego i mineralnego w 5-leciu powiększy się o 25,8%, a więc wskaźnik jest tutaj rzeczywiście wysoki, i przyrost produkcji tylko tych trzech gałęzi przemysłu stanowić będzie 54% całkowitego przyrostu produkcji przemysłowej. Oznacza to jednak, że produkcja przemysłowa we wszystkich pozostałych gałęziach przemysłu powiększy się tylko o 12,8% w okresie 5-lecia. A przecież, wśród tych gałęzi przemysłu są i takie, w których bariera surowcowa i energetyczna nie działa tak dotkliwie. Oczywiście można by tę sprawę, może i rozważyć w ten sposób, ażeby przy opracowaniu już konkretnych centralnych planów rocznych poddawać tę kwestię na bieżąco pewnej weryfikacji.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#PosełBolesławStrużek">Bardziej wnikliwego rozpatrzenia wymaga również kwestia powiązania produkcji przemysłowej z rynkiem wewnętrznym i eksportem. Otóż z całkowitego, planowanego przyrostu produkcji przemysłowej w 5-leciu zaledwie 31,3% powiększy dostawy na rynek wewnętrzny, tylko 16% tego przyrostu będzie skierowane na cele eksportu i blisko 53% na pozostałe cele, a więc zaopatrzeniowe, inwestycyjne itp. W nadmiernym stopniu w przyroście produkcji przemysłowej reprodukuje się niejako stara struktura produkcji.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#PosełBolesławStrużek">W strukturze dostaw towarów na rynek należałoby rozważyć możliwość zwiększenia dostaw towarów niekonsumpcyjnych. Planowany jest wzrost tej grupy towarowej zaledwie o 13,3%, podczas gdy towarów konsumpcyjnych nieżywnościowych o 18%. Deficyt w zakresie tej grupy towarowej oddziaływać będzie ograniczająco na inwestycje podejmowane przez ludność, zwłaszcza jeżeli chodzi o budownictwo mieszkaniowe, oraz w gospodarce nie uspołecznionej zarówno rolniczej, jak i pozarolniczej.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#PosełBolesławStrużek">Druga wątpliwość, która powstaje w związku z przedłożoną koncepcją NPSG to swego rodzaju inflacja i detalizacja instrumentów ekonomicznych. Nawet przy bardzo uważnej lekturze trudno jest ogarnąć wyobraźnią owe ulgi w podatkach, w obniżeniu stopy procentowej, w preferencjach kredytowych itd. Przydałby się system bardziej przejrzysty, bardziej stabilny i racjonalny. Przede wszystkim przejrzysty, bo wtedy można trafić do załóg, do kierownictwa przedsiębiorstw, wtedy siła jego oddziaływania, nawet jeżeli będzie bardziej prosty, może być bardziej skuteczna. Mieliśmy w naszej historii już — parę takich przykładów, gdzie nadmiernie skomplikowane systemy nie trafiały do adresatów, trafiały w pustkę społeczną. Wywoływały skutek wręcz odwrotny. Oczywiście nie oznacza to, niedoceniania roli mechanizmów i instrumentów ekonomicznych oraz wszelkiego rodzaju czynników motywacyjnych, co więcej chciałbym tu podkreślić, że istotnym walorem przedłożonego projektu NPSG jest właśnie położenie głównego akcentu nie tyle na zadania, czy proporcje, co na sposób realizacji tych zadań, na system polityki gospodarczej. To oczywiście stwarza do pewnego stopnia nową sytuację, dlatego że będzie to wymagało trochę nietradycyjnego podejścia do prezentowanej przez Komisję Planowania problematyki.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#PosełBolesławStrużek">Wysoki Sejmie! Przechodząc do zagadnień rolnictwa i gospodarki żywnościowej, pragnę przede wszystkim poruszyć zagadnienie planowanych na ten kompleks nakładów inwestycyjnych. Ich wysokość powinna być określona co najmniej zgodnie z zapisem w uchwale X Zjazdu partii, czyli w jednoznacznej kwocie 2 400 mld zł. Stanowi to bowiem odpowiednik mniej więcej 24-procentowego wzrostu i udziału w nakładach. W materiałach pomocniczych do projektu NPSG wysokość nakładów została określona w ujęciu szacunkowym od 2 200 mld zł do 2 337 mld zł. W nakładach na gospodarkę żywnościową słusznie przewidywane są preferencje inwestycyjne na rozwój przemysłu rolno-spożywczego i chemię rolną. Należy jednak mieć świadomość, że planowane nakłady na przemysł elektromaszynowy, pracujący na potrzeby rolnictwa i przemysłu spożywczego oraz leśnictwa, w bieżącym 5-leciu osiągnął zaledwie 76%–78% poziomu nakładów inwestycyjnych z lat 1976–1980, gdy w całej gospodarce narodowej ten poziom wynosić będzie około 90%, a więc wyraźne opóźnienie jeżeli chodzi o procesy inwestycyjne w tej gałęzi przemysłu. A przecież jest to przemysł o kluczowym znaczeniu dla rolnictwa. Również planowane tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych na rolnictwo wyraża się wskaźnikiem wzrostu w granicach 6% do niecałych 13% za całe 5-lecie. Oznacza to znaczne obniżenie się udziału rolnictwa w nakładach inwestycyjnych z 18,1% w ubiegłym 5-leciu do 15,5%–16,5% w latach 1986–1990. Pod względem dynamiki planowanych w 5-leciu nakładów inwestycyjnych, spośród wszystkich działów produkcji materialnej, rolnictwo plasuje się na przedostatnim miejscu, wyprzedza je jedynie leśnictwo, a zatem zapewnienie co najmniej jednakowego tempa wzrostu nakładów inwestycyjnych na gospodarkę żywnościową jak na całą gospodarkę narodową jest tutaj minimalnym wymogiem.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#PosełBolesławStrużek">Prezydium NK ZSL, jak również Klub Poselski ZSL wyrażały pogląd, że do wykazu inwestycji centralnych wymienionych imiennie powinna być włączona budowa elewatorów zbożowych. Uwzględniając wagę inwestycji melioracyjnych, Klub Poselski ZSL opowiada się również za proponowanym w projekcie NPSG sposobem sfinansowania tych inwestycji. Pragnę również wyrazić poparcie dla przedłożonego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw określających funkcjonowanie gospodarki uspołecznionej, ale równocześnie pragnę wyrazić pogląd, że zmiany te powinny się ograniczać do rzeczywiście niezbędnych zmian w regulacji prawnej.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#PosełBolesławStrużek">Wydaje mi się, że należy unikać tego rodzaju zbyt pochopnych zmian i jeżeli można pewne sprawy rozwiązywać w trybie negocjacji, chociażby z władzami terenowymi itp. to wydaje mi się, że niekoniecznie to musi być regulowane w postaci sztywnego przepisu. Chciałbym również podkreślić, że propozycja podwyżki podatku rolniczego powinna być jednak, zgodnie z treścią ustawy, uprzednio zaopiniowana przez sejmową Komisję Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej przy uwzględnieniu sytuacji ekonomicznej wsi i przy świadomości wzrostu innych obciążeń finansowych.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#PosełBolesławStrużek">Chciałbym w imieniu Klubu Poselskiego ZSL zadeklarować, że posłowie naszego Klubu będą brali aktywny udział w rozpatrywaniu projektu NPSG i chciałbym również przyłączyć się do stanowiska Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, że w dalszym procesie reformowania potrzebne jest utrzymanie społecznego charakteru reformowania. Wydaje mi się, że należałoby ten społeczny charakter rozumieć m.in. znacznie szerzej. Nie tylko bodźce ekonomiczne, motywacje ekonomiczne mogą odegrać wielką rolę, ale duże znaczenie mogą mieć motywy pozaekonomiczne — pewne walory systemu ustroju socjalistycznego.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#PosełBolesławStrużek">Proszę Koleżeństwa! Proszę Szanownych Obywateli Posłów! Podzielę się osobistym wrażeniem — przypuszczam, że było ono powszechniejsze — mianowicie w czasie spotkania tow. Gorbaczowa z prezydentem Reaganem człowiek przeżywał jakąś dumę z tego, że tego rodzaju propozycje wypłynęły z obozu socjalistycznego. Człowiek poczuł się dumny, że może identyfikować się z tym ustrojem, a w naszym życiu codziennym, gospodarczym, reformując nasze życie gospodarcze, lepiej powinniśmy wykorzystywać wartości ustroju socjalistycznego. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Głos ma poseł Jerzy Gruchalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełJerzyGruchalski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Przystępując do rozpatrywania projektu NPSG na lata 1986–1990 mamy świadomość znaczenia rangi spraw i odpowiedzialności za dokonany wybór. Błędy lat minionych spowodowały, że obecnie z większą odpowiedzialnością podchodzimy do problemów rozwoju społeczno-gospodarczego. Dokonujemy wyboru po długich analizach i społecznych konsultacjach. Przedstawiony przez Rząd projekt planu 5-letniego nie jest, i z przyczyn obiektywnych nie może być, na miarę społecznych oczekiwań. Nie porywa olśniewającą przyszłością. Kardynalną jego zasadą staje się realność. Jest planem dramatycznych wyborów, wynikających z narastających potrzeb i określonych możliwości. Stąd konieczność dokonywania selekcji potrzeb. W tej sytuacji chciałbym skoncentrować uwagę na niektórych — zdaniem Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego — najważniejszych problemach.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełJerzyGruchalski">Wobec wyczerpania się intensywnych możliwości rozwoju tylko mechanizmy proefektywnościowe dają szansę poprawy sytuacji. Projekt dziś dyskutowany możemy nazwać planem o nowej filozofii planowania. Przyjmuje on, że realizacja 5-latki to intensyfikacja działań efektywnościowych. Czynnikami decydującymi o skali rozwoju i wykorzystaniu istniejących źródeł materialnych stają się efektywność, nowoczesność i oszczędność. Pełne zastosowanie mechanizmów proefektywnościowych wymaga uaktywnienia wielu słusznych zamierzeń reformy gospodarczej. Efektywność wymaga systemu ekonomicznego przymusu i właściwej struktury gospodarki. O wykorzystaniu materialnych możliwości rozwoju zadecydują przesłanki ekonomiczne i równowaga rynkowa, prawidłowe parametry ekonomiczne i zmniejszenie inflacji. Gospodarka intensywna wymaga wielu zmian. Sądzimy, że właśnie zmiany proponowane w projekcie będą początkiem usprawniania struktur i wdrażania rachunku ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PosełJerzyGruchalski">W procesie odzyskiwania równowagi rynkowej i usprawniania gospodarki podstawową rolę odgrywają ceny. Wprowadzenie cen społecznie uzasadnionej równowagi i odejście od formuły kosztowej cen to szansa likwidacji zjawisk negatywnych w gospodarce. Wypełnienie zasady samofinansowania, wyeliminowanie dotacji i ulg uznaniowych — poprawi wykorzystanie środków produkcji i przepływ czynników produkcji do przedsiębiorstw efektywniejszych.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PosełJerzyGruchalski">Newralgicznym problemem jest działalność inwestycyjna. Zamierzenia planu są w znacznym stopniu uzależnione od powodzenia działań inwestycyjnych. Inwestycje mają doprowadzić do modernizacji gospodarki, przebudowy struktury i do wzrostu eksportu. Stworzenie podstaw zrównoważonego rozwoju wymaga radykalnych i głębokich przeobrażeń w strukturze. Dlatego zasadna jest analiza kierunków inwestowania, bowiem o tym, jaka będzie nasza gospodarka w 1990 r. zadecydują nie tylko środki, jakie przeznaczymy na jej rozwój, ale również sposób ich wykorzystania. Jesteśmy zdania, że bezwzględny priorytet w polityce inwestycyjnej uzyskać powinny inwestycje proeksportowe i modernizacyjne. Równocześnie konieczne staje się maksymalne skrócenie okresu realizacji inwestycji. Przy ograniczonych środkach nie możemy rozpoczynać przedsięwzięć, których realizacja trwa latami. Podejmowane zadania inwestycyjne powinny w większym stopniu być czynnikami zmian strukturalnych i źródłem wzrostu efektywności wytwarzania. Odpowiednie komisje sejmowe powinny szczegółowo przeanalizować wykaz inwestycji centralnych z punktu widzenia tych priorytetów.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PosełJerzyGruchalski">Nim rozpoczniemy nowe zadania inwestycyjne należy zapewnić racjonalną eksploatację maszyn i urządzeń już zainstalowanych. Majątek, którym dziś dysponujemy nie jest w pełni wykorzystany. O efektywności gospodarowania zadecyduje nie tylko sprawne inwestowanie, ale również pełne wykorzystanie tego co posiadamy. Sprawą ogólnonarodową powinna stać się oszczędność. Oszczędne gospodarowanie zadecyduje o realności wielu zamierzeń przyjętych w projekcie planu. Lecz oszczędność nie wyniknie z ograniczeń w codziennym życiu obywateli. Oszczędność domaga się nowych konstrukcji i technologii, gdyż dopiero one mogą przynieść pożądane zmiany w zużyciu surowców i materiałów.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PosełJerzyGruchalski">Już dziś barierą w rozwoju wielu działów stają się materiały. Musimy na przykład w budownictwie mieszkaniowym zmienić technologie, obniżyć również koszty, przyspieszyć trzeba rozwój branż energo-i materiałooszczędnych, bowiem szansą na lepsze zaspokojenie społecznych potrzeb staje się pełniejsze wykorzystanie posiadanych zasobów. Takie możliwości stwarza rozwój drobnej wytwórczości i usług.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#PosełJerzyGruchalski">Oszczędność wymaga nowej techniki. Nie można osiągnąć tu postępu bez sięgania po efekty badań naukowych. Większe nakłady na rozwój nauki i techniki muszą przynieść wymierne efekty w gospodarce. Myśl polskiego naukowca i inżyniera musi znaleźć szybko swoje miejsce w przemyśle czy rolnictwie. Tu, gdzie zabraknie rozwiązań krajowych należy, mimo niepowodzeń minionej dekady, sięgnąć do osiągnięć światowych.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#PosełJerzyGruchalski">Oszczędność, usprawnianie struktury wymagają rozwoju usług. Usługi maja w gospodarce charakter komplementarny. Nie można jednak wytwarzać samochodów, telewizorów i innych przedmiotów trwałego użytku, nie zapewniając rozwoju usług. Na pełne zaspokojenie potrzeb ludzkich składa się nie tylko produkcja, lecz i użytkowanie. Proces utrzymania sprawności i naprawy jest dalszym ciągiem, kontynuacją pierwotnego procesu produkcji. Największa nawet produkcja, której nie towarzyszy wzrost usług jest pozorna, prowadzi do marnotrawstwa pracy ludzkiej i materiałów. Usługi jako immanentna cześć gospodarki w dobie trudności, zyskują duże znaczenie. Decydują o właściwym wykorzystaniu zasobów materialnych, o żywotności wyrobów oraz organizacji życia codziennego. Społeczeństwu i gospodarce niezbędne są takie rozwiązania, które zwiększą dostępność usług i zapewnią odpowiedni poziom ich świadczenia. Zalety usług należy pełniej wykorzystać w przywracaniu równowagi rynkowej i przywracaniu zdolności gospodarki do zrównoważonego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#PosełJerzyGruchalski">Wysoka Izbo! Dla naszego kraju kluczowe znaczenie ma eksport. Bez jego wzrostu nie mamy szans realizacji planu 5-letniego. Uwarunkowania zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne wymagają ekspansji eksportowej. Zwiększenia udziału w międzynarodowym podziale pracy nie zapewni nam eksport surowców. Konieczne stają się głębokie zmiany w strukturze naszego eksportu. Niezbędne jest tworzenie efektywnych specjalizacji eksportowych, zwiększenie wywozu artykułów przetworzonych. Zamierzenia rozwoju eksportu zostały zawarte w projekcie planu. Konieczne są jednak odpowiednie środki dla ich realizacji. Proeksportowy charakter rozwiązań zawartych w planie musi uzyskać wzmocnienie w systemie ekonomiczno-finansowym. Eksport musi być działaniem opłacalnym dla podmiotów eksportujących.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#PosełJerzyGruchalski">Załamanie gospodarcze wywarło negatywny wpływ na postawę ludzi wobec pracy. Utrwala to w społeczeństwie, szczególnie wśród ludzi młodych, skłonności do lekceważenia norm dobrej pracy. Powoduje, że aktywność wielu ludzi w sferze pracy jest niedostateczna lub źle wykorzystywana. Dla indywidualnej i zespołowej przedsiębiorczości jest wiele miejsca w sferze produkcji. Jednak poczynania reformatorskie skierowane na rozwój przedsiębiorczości produkcyjnej są zbyt powolne. Stąd przedsiębiorczość indywidualna i zespołowa, która powinna być istotnym elementem efektywności NPSG napotyka różnego rodzaju ograniczania w zakładach uspołecznionych. Zdolne, dynamiczne jednostki pragnące szybko osiągnąć efekty szukają sobie miejsca gdzie indziej. Często nie dostrzegamy tego problemu. Zwracam nań uwagę, bowiem to decyduje o wykorzystaniu wykształconych kadr. Obszarem, w którym przedsiębiorczość ta powinna znaleźć swoje ujście jest mała i średnia skala produkcji. U nas rola drobnych przedsiębiorstw w gospodarce jest ciągle zbyt mała, choć wiele się tutaj zmienia. Niezbędne wydaje się rzetelne zanalizowanie przykładów symbiozy drobnej wytwórczości z przemysłem kluczowym, przedsiębiorczości indywidualnej z gospodarką uspołecznioną. Należy ustalić, co utrudnia efektywne wykorzystanie tego współdziałania dla zwiększenia efektywności gospodarczej. Taka diagnoza może stać się podstawą pełnego wykorzystania społecznej dynamiki w procesie produkcji.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#PosełJerzyGruchalski">Obywatele Posłowie! Realizacja gospodarczych zadań planu 5-letniego służyć powinna zaspokajaniu szerokich potrzeb społeczeństwa. Należy kierować się zasadą maksymalnej ochrony jakości życia ludności i jak najskuteczniejszego rozwiązywania jej problemów. Projekt planu społeczno-gospodarczego uwzględnia rozwój sfery kulturalno-cywilizacyjnej jako istotnego czynnika postępu. Rozwój infrastruktury społecznej służy wszystkim obywatelom naszego kraju. Ta kardynalna zasada znajduje także swoje odzwierciedlenie w projekcie NPSG. Można wysuwać — i słusznie — zastrzeżenia, że szkół, szpitali, przychodni zdrowia, obiektów krzewienia kultury ciągle będzie za mało. Tyle jednak możemy budować, na ile nas stać, chociaż nasuwają się wnioski, że to co posiadamy nie jest właściwie wykorzystane. Nie należy do tajemnic fakt, iż zamyka się oddziały szpitalne rzekomo z powodu remontu, a w rzeczywistości z powodu braku personelu pielęgniarskiego, że z uporem trzymamy się 24-dniowego pobytu w sanatorium, chociaż niektórym wystarczyłoby 14 dni intensywnej kuracji, innym może 42 dni z przerwą między cyklami kuracyjnymi, innym jeszcze 18 dni, w zależności od schorzenia i możliwości leczniczych. Ciągle jeszcze pobyt chorego w szpitalu jest niewspółmiernie długi, a robienie przez szpital własnych badań, mimo niejednokrotnie bardzo szczegółowej dokumentacji w tym względzie, weszło w nawyk.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#PosełJerzyGruchalski">Nie znajdują szerszego zastosowania różne proste formy opieki nad dziećmi czy ludźmi niepełnosprawnymi, a samorządy terytorialne mimo ustawowych uprawnień i możliwości w tym zakresie nie kwapią się, aby włączyć się w skuteczne rozwiązanie takich potrzeb społecznych. Można byłoby tu mnożyć przykłady, nie w tym jednak sprawa. Chodzi o to, by jednoczyć wysiłki państwa i społeczeństwa, państwa i różnych grup zawodowych w rozwiązywaniu różnych problemów i spraw w sferze nadbudowy. Wówczas będziemy mogli mówić o istotnej integracji, o ugruntowaniu się w społeczeństwie przekonania, że jest ono rzeczywistym gospodarzem ludowej ojczyzny. Inaczej zjawiska biernego oczekiwania i frustracji będą tymi, które nie pozwolą nam na pokonywanie trudności, a będą je wzmagać i pogłębiać.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#PosełJerzyGruchalski">Jesteśmy świadomi, że przyspieszenie ożywienia gospodarczego pozwoli szybciej wypracować większe środki na cele społeczne. Wielkość potrzeb społecznych, dokonany wybór celów oraz ograniczone środki finansowe powodują, że rozwój sfery niematerialnej wymaga intensyfikacji wykorzystania istniejącej bazy. Przyjęte w tej mierze priorytety w pełni odpowiadają koncepcjom Stronnictwa Demokratycznego.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#PosełJerzyGruchalski">Opowiadamy się za koniecznością rozszerzenia działań sprzyjających ochronie środowiska, zmniejszaniu przyrostu zanieczyszczeń gazowych atmosfery. Pogarszanie się sytuacji w sferze ochrony środowiska jest równoznaczne ze zmniejszeniem realnej wartości nakładów na niemal wszystkie inne dziedziny życia społeczno-gospodarczego; podraża koszty świadczeń komunalnych, zwiększa zapotrzebowanie na usługi służby zdrowia i leki, obniża przyrost wydajności w rolnictwie, pogarsza jakość żywności, przyspiesza dekapitalizację majątku narodowego. Każda złotówka pozornie zaoszczędzona w wydatkach na ochronę środowiska przynosi straty zdrowiu społeczeństwa i gospodarce.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#PosełJerzyGruchalski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Cele i zadania projektu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego analizował Centralny Komitet Stronnictwa Demokratycznego na VIII plenarnym posiedzeniu. Stwierdził, że podstawowe cele społeczno-gospodarcze nakreślone w projekcie planu są zgodne z koncepcjami Stronnictwa. Wokół tych zadań koncentrować się będzie społeczna aktywność instancji i członków Stronnictwa.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#PosełJerzyGruchalski">Widząc w projekcie planu na lata 1986–1990 dalszy etap zmian w funkcjonowaniu gospodarki, posłowie SD będą aktywnie uczestniczyć w pracach komisji sejmowych nad tym projektem. Wielką aktywność muszą również wykazać posłowie w komisjach sejmowych przy ocenie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw określających funkcjonowanie gospodarki uspołecznionej, gdyż zbyt późne dostarczenie projektu ustawy uniemożliwiło zajęcie rzetelnego stanowiska, przy pierwszym czytaniu projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Głos ma poseł Jerzy Lutomski.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełJerzyLutomski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Ocena projektu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 w części dotyczącej nauki i techniki pozwala stwierdzić, jak znaczne środki Rząd proponuje przeznaczyć na badania, prace rozwojowe i wdrożenia. Z planu wynika, że udział nakładów na prace badawczo-rozwojowe w podzielonym dochodzie narodowym wzrośnie z 1,7% w roku 1985 do co najmniej 3% w roku 1990. Oznaczać to będzie w praktyce dwukrotny wzrost tych nakładów w bieżącym 5-leciu. Rząd uznaję również za w pełni uzasadnioną możliwość zwiększenia tego udziału, jeżeli pojawią się realne szanse przedstawienia szczególnie efektywnych przedsięwzięć naukowych i technicznych o istotnym znaczeniu dla gospodarki.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełJerzyLutomski">Nowa wyższa jakość gospodarki zależy w decydującym stopniu od postępu naukowo-technicznego Od tempa opanowywania nowych metod wytwarzania i magazynowania energii, nowych technologii produkcji, nowych sposobów przetwarzania surowców i materiałów oraz opanowania bezodpadowych i nie zagrażających środowisku metod produkcji przemysłowej, zależy miejsce naszego kraju na mapie gospodarczej Europy i świata. Tezę, iż bez postępu technicznego nie jest możliwe osiągnięcie nowoczesności w całej naszej gospodarce, wielokrotnie podkreślano w dyskusji na X Zjeździe Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PosełJerzyLutomski">Prawidłowo kreowany postęp naukowo-techniczny jest źródłem zmian strukturalnych w gospodarce narodowej. Na tym tle powstaje pytanie w jakim stopniu opracowany program postępu naukowo-technicznego na lata 1986–1990 oraz postępująca od półtora roku przebudowa systemu sterowania obszarem nauki i techniki odpowiadają wyzwaniom rozwojowym naszej gospodarki? W miarę opanowywania tych procesów można dostrzec, jak istotne były decyzje Biura Politycznego KC PZPR i Sejmu o powołaniu organów realizujących tę przebudowę, a zarazem jak niesłuszne były opinie tych, którzy uważali, że istniejący system programów oraz ich organizacyjne zabezpieczenia są właściwe i nie należy ich zmieniać. W rezultacie takich stanowisk Komitet do Spraw Nauki i Postępu Technicznego i Urząd Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń zapoczątkowały prace nad programem rozwoju nauki i techniki prawie z ponad dwuletnim opóźnieniem.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PosełJerzyLutomski">W trakcie prowadzenia prac planistycznych należało dodatkowo przeanalizować podstawowe przyczyny niedomagań, obowiązującego ówcześnie systemu sterowania postępem naukowo-technicznym oraz ocenić dlaczego, mimo słusznych założeń, nie przyniósł on oczekiwanych rezultatów w postaci znacznej liczby wdrożeń w gospodarce narodowej. Według opinii wielu ekspertów w tamtym programie nastąpiło rozminięcie się słusznych zamierzeń z rzeczywistością ich realizacji. Proces ten był następstwem utraty w trudnych latach 1978–1983 wiary kierownictwa przedsiębiorstw w efektywność rozwiązań naukowo-technicznych, w skuteczność zaplecza naukowo-badawczego, które siłą rzeczy musiało ulec osłabieniu pogłębiając w ten sposób znaczny regres w praktycznym wykorzystaniu rezultatów postępu naukowo-technicznego w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PosełJerzyLutomski">Nie można też było nadal tolerować ewidentnych błędów planistycznych. Polegały one przede wszystkim na przedstawianiu ośrodkom decyzyjnym programów badawczych z optymistycznymi akcentami czasowymi i finansowymi tak, aby następnie w trakcie realizacji prac uzasadniać wnioski o wielokrotne przekraczanie założonych nakładów oraz wydłużanie ponad przyjęte ustalenia terminów realizacji. Brak skutecznego systemu kontroli realizacji programów był kolejnym, z wielu przykładów, występujących niedomagań.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#PosełJerzyLutomski">Obywatele Posłowie! Treści centralnych programów badawczych dowodzą znacznej koncentracji nakładów na kierunkach przyszłościowych. Blisko połowa nakładów jest wydatkowana przede wszystkim na opracowanie nowych materiałów i technologii ich wytwarzania, na elektronizację gospodarki narodowej oraz na automatyzację i robotyzację procesów produkcyjnych. Jeśli do tego dodać nakłady przeznaczone na rozwój energetyki i technik jądrowych oraz wydatki ponoszone na biotechnologię, to okazuje się, że program ten zawiera podstawowe kierunki rozwoju nauki i techniki prezentowane w większości liczących się prognoz i programów światowych takich jak m.in. „Eureka”.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#PosełJerzyLutomski">Należy w tym miejscu podkreślić, że w pracach nad programem rozwoju nauki i techniki wzięło udział ponad 3 tys. ekspertów i naukowców, którzy dokonali weryfikacji pozwalającej ukształtować założenia centralnych programów badawczych i rozwojowych oraz dokonać istotnych zmian w przygotowaniu planów realizacyjnych. Jeżeli do tego dodać ostre dyskusje na posiedzeniach sejmowej Komisji Nauki i Postępu Technicznego oraz Komitetu do Spraw Nauki i Postępu Technicznego przy Radzie Ministrów, to zarysuje się obraz złożonego procesu, którego ostatecznym rezultatem jest sam program wypracowany przez grono najwybitniejszych uczonych i specjalistów, reprezentujących najważniejsze placówki naukowo-badawcze kraju.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#PosełJerzyLutomski">Opracowanie programu nie było proste i nastręczało szereg problemów. Znaczne wątpliwości, wiele dyskusji budziła na przykład spójność i ciągłość realizacji poszczególnych programów w czasie. Duże kontrowersje budził problem zabezpieczenia w planie postępu naukowo-technicznego programu zmian strukturalnych. I tak na 44 przedsięwzięcia dotyczące zmian strukturalnych, 34,1% ogółu wszystkich zamówień rządowych i 33,6% ogółu pozycji Centralnego Planu Badawczo-Rozwojowego stymuluje te przedsięwzięcia. Ponadto postępujące doskonalenie centralnych planów badawczo-rozwojowych i zamówień rządowych pozwala na dodatkowe usprawnianie celów realizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#PosełJerzyLutomski">Należy uznać bezwzględny obowiązek Urzędu usuwania przeszkód formalnych w dostępie do środków przeznaczonych na realizację zamierzeń związanych z zadaniami badawczymi i wdrożeniowymi, ale jednocześnie trzeba poprzeć jako jedynie słuszne działania dyscyplinujące same jednostki badawcze, a wyrażone w formule tzw. „kroczącego finansowania prac badawczych”. Coraz większe środki przeznaczone na postęp naukowo-techniczny muszą być wykorzystywane efektywnie. Sprawa ta wydaje się być jedną z kluczowych dla pomyślnej realizacji nakreślonych celów.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#PosełJerzyLutomski">Na tym tle powstaje pytanie: na ile prezentowane cele w planach realizacyjnych charakteryzują się wysokim poziomem parametrów odpowiadających rezultatom osiąganych w krajach wysoko uprzemysłowionych? Biorąc pod uwagę fakt, że program ten był tworzony w oparciu o oferty jednostek naukowo-badawczych i z uwzględnieniem bezpieczeństwa realizacyjnego tych ofert, to w wielu wypadkach proponowane rozwiązania prezentują zaledwie przeciętny poziom światowy. Krótko mówiąc, program ten odzwierciedla obecne możliwości działania naszych jednostek badawczo-rozwojowych, które nie zawsze są zgodne z wymaganiami i pilnymi potrzebami przyszłego rozwoju naszej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#PosełJerzyLutomski">W obszarze postępu technicznego, nauki i wdrożeń reforma przyniosła określone rozwiązania w sferze sterowania i finansowania badań, co jednak, mimo że doprowadziło do ustalenia sposobu uzyskiwania funduszy i ich wielkości, nie spowodowało odczuwalnego wzmożenia postępu technicznego, wzrostu liczby wdrożeń, uruchomień nowych technologii i nowych rodzajów urządzeń.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#PosełJerzyLutomski">Niepokój budzi stosunkowo małe zainteresowanie przemysłu rozwiązaniami krajowego zaplecza naukowo-badawczego, szczególnie w takich dziedzinach, jak modernizacja wyposażenia technologicznego, a szerzej — mechanizacja, a obecnie i robotyzacja procesu wytwarzania, ograniczająca udział pracy ręcznej do niezbędnego minimum. Niepokój też budzi małe zainteresowanie uruchomieniem w kraju antyimportowej produkcji jakościowo równorzędnych materiałów w celu minimalizacji importu kooperacyjnego, szczególnie z II obszaru płatniczego. Chodzi na ogół o produkcję małotonażową, wysoko przetworzonych materiałów, a więc i o produkcję proeksportową.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#PosełJerzyLutomski">Wydaje się, że to niedostateczne zainteresowanie wymienioną tematyką jest spowodowane m.in. nieopłacalnością tego rodzaju przedsięwzięć według obowiązujących reguł ich obliczania. Przedsiębiorstwa w dalszym ciągu opierają w przeważającej mierze swoją ekonomiczną egzystencję na tradycyjnych metodach wytwarzania i tradycyjnych asortymentach produkcji, stosując postęp techniczny tylko w niewielkiej skali, chociaż z drugiej strony odnotować należy wzrost liczby wynalazków i aktywności racjonalizatorów. Raczej teoretyczny jest ciągle związek reformy z wymuszaniem postępu technicznego. Stosowane dotychczas mechanizmy finansowo-ekonomiczne, aczkolwiek zachęcają do postępu technicznego i wdrożeń, dają preferencje, ulgi i zachęty, to jednak pozwalają jednocześnie na egzystencję i bez tego postępu, co powoduje, że kierownictwo wielu przedsiębiorstw wybiera drogę mniej wprawdzie atrakcyjną ekonomicznie, ale pasywną i pozbawioną kłopotów związanych z nowatorstwem. Potrzebny jest krytyczny klimat dla takich postaw pasywnych, szczególnie że od postaw ludzkich, od zaangażowania, od etosu pracy zależy postęp w każdej dziedzinie. Czasem gdzieś w zakładzie uda się wprowadzić nowy system bodźców finansowych, ale wtedy znów rozlega się wołanie zwolenników egalitaryzmu, wszystkim po równo, wszyscy mamy jednakowe żołądki. Owszem, ludzie mają podobne żołądki, ale w głowach równo nie mają. I dlatego ci najzdolniejsi, najbardziej pracowici powinni żyć zdecydowanie lepiej, bo przecież dzięki nim bogaci się kraj i nasze społeczeństwo. Standard ten powinni osiągać właśnie na państwowych posadach jako elita ludzi myślących i zdolnych do innowacji. „Bo pieniędzy nie będzie, jak się pracy u siebie do godności czynnego myślenia nie podniesie” — mawiał swego czasu słusznie i nawoływał Cyprian Kamil Norwid.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#PosełJerzyLutomski">Związek między dostatkiem a efektywnością jest rygorystyczny i niepodważalny. Jego egzekwowanie w praktyce to podstawowa funkcja reformy. Nie zapewnią go jednak wyłącznie rozwiązania systemowe. Musi on być na co dzień obecny także w pracy, w partii, we wszystkich dziedzinach życia społecznego — w ideologii, w propagandzie i w nauce. Stale jeszcze zbyt słabo popularyzujemy ludzi mających wysokie kompetencje, reprezentujących twórcze umysły i dużą dozę determinacji, czyli ludzi zdolnych do innowacji. Konieczne jest także tworzenie na co dzień warunków sprzyjających aktywności innowacyjnej w każdej dziedzinie życia.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#PosełJerzyLutomski">Od pewnego czasu podejmuje się u nas różne próby, aby takie warunki powstały. Wiele jednak wskazuje na to, że daleko nam jeszcze do sytuacji, w której aktywność innowacyjna obejmie wszystkie ważne dziedziny, stając się autentyczną dźwignią rozwoju. Tymczasem stoimy przed gigantycznym wyzwaniem ekonomicznym i technicznym. Świat pogodnych kołodziejów odchodzi w przeszłość, a skala opóźnienia technologicznego Polski może uniemożliwić kontakt ze światem.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#PosełJerzyLutomski">Postępowi technicznemu nie sprzyja również zła jakość materiałów i surowców, nieprzestrzeganie norm i reżimów parametrycznych. Na poziom nowoczesności produkcji charakteryzującej się m.in. parametrami oszczędnościowymi w odniesieniu do surowców i energii wpływa ujemnie także nieuporządkowana do końca sprawa cen. Rozwiązanie więc spraw jakości surowców i materiałów, systemu cenowego oraz stworzenie nowych form organizacji w przemyśle bardziej podatnych na innowacje warunkują taką zmianę sytuacji, w której postęp techniczny przestanie być pobożnym życzeniem. Dotychczasowe rozwiązania reformy gospodarczej nie spowodowały rozwoju produkcji na eksport i nie można obecnie ocenić, czy w przyszłości wyeliminują podziały na produkcję dla kraju i produkcję na eksport. Osiągnięcie jednolitego poziomu jakości produkcji, spełniającej światowe wymogi jakości, powinno stać się podstawowym celem tworzonych obecnie mechanizmów ekonomicznych. Niech wreszcie napis „Made in Poland” będzie synonimem postępu pracowitego i inteligentnego narodu, żyjącego między Bugiem a Odrą, narodu, którego owoce działalności eksportowej znane są obecnie głównie ze sprzedaży surowców mineralnych i rolnych. Jak długo jeszcze węgiel i gęsi będą stanowić o specyfice polskiego eksportu?</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#PosełJerzyLutomski">Niedawno Komisja Nauki i Postępu Technicznego wyraziła opinię, że sprawy postępu naukowo-technicznego i wdrożeń nie da się rozwiązać cząstkowo, a tylko w powiązaniu z takimi sprawami, jak jakość, normalizacja, trwałość zarządzania, ceny, a także motywacje. Mechanizmy reformy w odniesieniu do postępu technicznego powinny doprowadzić do sytuacji, w której każdemu przedsiębiorstwu opłacałoby się stosować postęp i w której w każdym przedsiębiorstwie istniałyby warunki ekonomiczno-organizacyjne sprzyjające innowacjom i nowatorstwu.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#PosełJerzyLutomski">Wypracowanie i zdecydowane wprowadzenie proefektywnościowych mechanizmów i instrumentów skłaniających przedsiębiorstwa do przyspieszenia postępu naukowo-technicznego powinno stać się pilnym zadaniem Komisji d/s Reformy Gospodarczej i wszystkich resortów odpowiedzialnych za pomyślną realizację reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#PosełJerzyLutomski">Wprowadzony system prawno-organizacyjny oraz zasady funkcjonowania jednostek badawczo-rozwojowych w poszczególnych swoich elementach spotykają się z bardzo różną, często krańcowo różną oceną. Fakt ten wynika w decydującej mierze z obecnej sytuacji finansowej, organizacyjnej i kadrowej poszczególnych jednostek badawczych. Może także w części wynikać z różnych zdolności percepcji nowych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#PosełJerzyLutomski">Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w imieniu którego mam zaszczyt występować, wyraża również niepokój, czy uruchomione dotychczas mechanizmy ekonomiczno-finansowe reformy zadziałały w kierunku wyraźnego przyspieszenia procesów postępu naukowo-technicznego. Są jednak ludzie, którzy używają oręża krytyki jako instrumentu generalnej negacji lub realizacji ukrytych, własnych subiektywnych celów. Takie podejście nie może być akceptowane w żadnym środowisku i w żadnym społeczeństwie. Trzeba z jednej strony utrwalać pozytywne tendencje, a z drugiej strony tworzyć nowe sprzyjające postępowi w naszej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#PosełJerzyLutomski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej docenia wysiłki Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń w dziedzinie tworzeń a nowego systemu sterowania i finansowania badań. Po przedstawieniu podstawowych założeń projektu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 w części dotyczącej nauki i techniki oraz uwarunkowań jego realizacji popieram, w imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, kierunki prac Rządu zaprezentowane nam dzisiaj przez Ministra Totta. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Głos ma poseł Henryk Skwarka.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełHenrykSkwarka">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiony Wysokiej Izbie projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 zakłada jako podstawowy kierunek działań w transporcie „zwiększenie wy korzystania posiadanych zasobów i środków, poprawę efektywności pracy oraz racjonalizację przewozów”. W projekcie uchwały Rady Ministrów w sprawie Centralnego Planu Rocznego na 1987 r. koncepcja ta została rozwinięta i uściślona w następującym sformułowaniu: „Podstawowym zadaniem w dziedzinie transportu jest zapewnienie przewozu ładunków odpowiednio do wzrastających potrzeb społeczno-gospodarczych, poprawa obsługi podróżnych i ochrony ładunków oraz poprawa efektywności ekonomicznej transportu”.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełHenrykSkwarka">Jak z przytoczonych tekstów wynika, najbliższe lata dla transportu będą latami zwiększonej wydajności i poprawy efektywności, co powinno umożliwić obsługę wzrastających potrzeb przewozowych bez nakładów na przyrost potencjału. Przewidywana w planach wielkość dostaw taboru oraz nakłady na inwestycje zapewniają bowiem jedynie reprodukcję prostą. Tak więc stopień przeciążenia systemu transportowego naszego kraju, który i tak uchodzi za jeden z największych w Europie, ulegnie dalszemu zwiększeniu. Nie są to ani dla transportu, ani dla gospodarki i całego społeczeństwa najlepsze perspektywy. Jednak w kontekście sytuacji ogólnogospodarczej trudno nie zgodzić się, że tylko takie rozwiązanie jest możliwe i realne.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełHenrykSkwarka">Znalezienie sposobów gwarantujących osiągnięcie założonych w planach celów należy do niełatwych zadań Ministra Komunikacji. Nie zwalnia to jednak Sejmu od stałej troski o te najbardziej podstawowe sprawy transportu, kiedy w grę wchodzi utrzymanie wielkiego majątku narodowego, jakim jest infrastruktura transportowa naszego kraju, tym bardziej, że istniejąca sytuacja pod tym względem jest wysoce alarmująca. Na drogach kolejowych co trzeci rozjazd pracuje już dłużej niż 25 lat, mimo że powinien pracować około 14 lat. Co trzeci wiadukt, przepust i most stalowy wymaga gruntownej naprawy lub całkowitej wymiany 70% dworców kolejowych oraz 90% lokomotywowni i wagonowni stanowią obiekty wybudowane w latach 1920–1939. Sieć dróg kołowych, poza małym odsetkiem autostrad, jest nierównomiernie rozwinięta i przeciążona, tylko niewielki procent ma nawierzchnię dostosowaną do nośności 100 kN na oś i gwarantuje odpowiednie bezpieczeństwo ruchu. Stan dróg wodnych skutecznie eliminuje żeglugę śródlądową z rynku transportowego w naszym kraju, a sytuacja w porcie lotniczym na Okęciu uniemożliwia zdyskontowanie korzyści, jakie potencjalnie wynikają z dogodnego położenia Warszawy na międzynarodowych szlakach.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełHenrykSkwarka">Sytuacja, którą przedstawiłem nie jest bynajmniej rezultatem ostatnich lat. Proces zaniedbań w rozwoju i utrzymaniu infrastruktury transportu ma swoją historię. O ile w pierwszych latach powojennych, w planach odbudowy traktowano transport na równi, a nawet często przed innymi działami gospodarki narodowej, mimo — co warto podkreślić — wyjątkowo trudnej sytuacji gospodarczej, o tyle późniejsze programy uprzemysłowienia kraju pozostawiały transport na marginesie działalności inwestycyjnej, rekompensując niedostatki infrastruktury doraźnie zwiększonymi dostawami taboru. W latach siedemdziesiątych prokonsumpcyjne nastawienie gospodarki pogłębiło ten proces. Brak dostatecznej troski o stan i rozwój infrastruktury całej gospodarki, w tym w szczególności transportu kolejowego, należy zaliczyć do podstawowych błędów gospodarczych tego okresu. Teraz, gdy mamy pełną świadomość skutków tego stanu rzeczy brak jest, niestety, dostatecznych środków, aby w odpowiednio szybkim tempie poprawić zaistniałą sytuację. Tym bardziej więc uważam, że sprawy nie należy pozostawiać poza wglądem Sejmu aż do następnej 5-latki. Uważam zatem, że Rząd powinien przedstawić w realnym terminie, po uchwaleniu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego, program utrzymania i rozwoju infrastruktury transportowej w kraju wraz ze wskazaniem źródeł finansowania — realizacja tego programu powinna być sukcesywnie oceniana przy rozpatrywaniu i opiniowaniu przez Sejm kolejnych centralnych planów rocznych.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PosełHenrykSkwarka">Wysoka Izbo! Drugą sprawą, która budzi powszechne zaniepokojenie w kręgach blisko milionowej rzeszy pracowników transportu jest załamanie w produkcji i dostawach taboru. Dotyczy to zarówno taboru kolejowego, jak i samochodowego. Problem ten występuje szczególnie ostro w przedsiębiorstwie PKP. Na lata 1986–1990 przenoszą się bowiem skutki załamania produkcji w przemyśle taboru z lat ubiegłych. Dostawy nowych wagonów towarowych były w tym okresie o ok. 30 tys. sztuk mniejsze od skreśleń. PKP stan taki traktowały jako przejściowy i przeciwdziałały temu poprawą efektywności wykorzystania posiadanego taboru, a także ograniczeniem skreśleń wagonów całkowicie zamortyzowanych, tj. po 25 latach eksploatacji, licząc, że zwiększenie produkcji po 1985 roku umożliwi stopniową odbudowę parku wagonów towarowych. W rezultacie PKP weszły w rok 1986 z zaległościami skreśleń wynoszącymi 53 tys. wagonów, w tym ponad 50% wagonów 2-osiowych.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PosełHenrykSkwarka">Niepokoi jednak fakt, iż perspektywy dostaw taboru w 5-latce 1986–1990 przedstawiają się równie niekorzystnie, jak w latach ubiegłych. W projekcie NPSG przewiduje się mianowicie dostawę tylko ok. 43 tys. wagonów towarowych dla PKP. Jest to zaledwie wielkość rekompensująca ubytek taboru spowodowany wycofaniem zużytego taboru. Przyrost potencjału niezbędny dla wykonywania zwiększonych przewozów PKP będą musiały, jak już wspomniałem, osiągnąć w drodze zwiększonej wydajności. Nie wykorzystanych rezerw pozostało już jednak na kolei bardzo niewiele. Bez rozwiązalna spraw produkcji taboru nie da się więc rozwiązać na dłuższą metę spraw transportu kolejowego. Zostało to słusznie zauważone w pracach X Zjazdu PZPR i znalazło swój wyraz w odpowiednim zapisie w uchwale zjazdowej. Jest to więc kolejny poważny problem transportu, który powinien znaleźć się w obszarze zainteresowania Sejmu. Proponuję więc, aby w tej sprawie Rząd przedstawił Sejmowi informację o produkcji i dostawach taboru kolejowego i samochodowego.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PosełHenrykSkwarka">Wysoki Sejmie! Trzecią sprawą dotyczącą transportu jest stworzenie bazy normatywnej, która ułatwiłaby kompleksowe rozwiązywanie trudnych problemów obsługi gospodarki narodowej i społeczeństwa mimo ograniczonego dopływu środków. Z natury rzeczy rola Sejmu w tych sprawach jest wiodąca, a ciężar gatunkowy oczekujących rozwiązania spraw niemały. Chodzi bowiem o wiele aktów prawnych, jakimi są ustawy: o urzędzie Ministra Komunikacji o Przedsiębiorstwie Polskie Koleje Państwowe, o spedycji, o żegludze i spławie na śródlądowych drogach wodnych, jak również o transporcie drogowym. Opracowanie i przyjęcie tych ustaw zakończyłoby długoletni proces legislacyjny, zapewniając kompletność uregulowań prawnych dla tej ważnej dziedziny życia gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PosełHenrykSkwarka">Pragnę również zainteresować Wysoką Izbę uzupełnieniem postanowień części trzeciej ust. 3 pkt 6 projektu uchwały o NPSG na lata 1986–1990 dotyczących całkowitego zwolnienia z wpłat amortyzacji do budżetu przez dopisanie dodatkowo przedsiębiorstw Państwowej Komunikacji Samochodowej i żeglugi śródlądowej. Jest to konieczne z uwagi na zapewnienie sfinansowania odtworzenia majątku trwałego tych przedsiębiorstw oraz zakupu niezbędnego taboru. Odprowadzenie części amortyzacji do budżetu pogarsza i tak złą sytuację finansową tych przedsiębiorstw, grożąc, szczególnie jeśli chodzi o PKS, załamaniem tak ważnej dziedziny usług publicznych, jakimi są dowozy do pracy i szkół. Już dzisiaj zadłużenie tych przedsiębiorstw z tytułu kredytów inwestycyjnych osiąga poziom 20 mld zł.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PosełHenrykSkwarka">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Poruszyłem tylko najbardziej istotne sprawy z rozległej tematyki transportowej, które oczekują pilnego rozwiązania w bieżącej 5-latce. Z większością trudnych spraw Rząd, a w szczególności Minister Komunikacji będzie musiał uporać się we własnym zakresie.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#PosełHenrykSkwarka">Cztery problemy, które bliżej Wysokiemu Sejmowi nakreśliłem, dotyczą pryncypialnych kierunków kształtowania polityki transportowej w naszym kraju. Łącznie obejmują one poważny obszar życia gospodarczego, Dlatego też pozwalam sobie zasygnalizować Wysokiej Izbie potrzebę rozpatrzenia celowości poświęcenia jednego plenarnego posiedzenia Sejmu w całości problemom funkcjonowania polskiego transportu.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#PosełHenrykSkwarka">Na zakończenie chciałbym poruszyć jeszcze jeden istotny problem — problem węgla, o tyle związany z transportem, że dzięki sprawnemu funkcjonowaniu transportu ten cenny surowiec trafia do produkcji, do poszczególnych ogniw gospodarki narodowej i do gospodarstw indywidualnych w miastach i wsiach. Przypuszczam, że sprawa węgla będzie w dzisiejszej debacie wielokrotnie przez obywateli posłów poruszana. Jest to bowiem sprawa paląca, bardzo dolegliwa i wywołująca od dłuższego już czasu poważne emocje, przede wszystkim na wsi wśród rolników. I są to emocje zrozumiałe. Można bowiem pogodzić się z okresowym niedoborem węgla i przyjąć jako uzasadnione przedstawiane uwarunkowania i przyczyny takiego stanu, jednakże poważne niedobory węgla dla wsi utrzymujące się w tak długim okresie, są trudne do zrozumienia i jeszcze trudniejsze do wyjaśnienia. Dlatego też, w okresie realizacji planu 5-letniego, sprawa zaopatrzenia wsi w węgiel nie może być inaczej traktowana, jak jedna z najważniejszych i niezbędnych przesłanek stanowiących o realności założonego w planie 5-letnim wzrostu produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#PosełHenrykSkwarka">Uważam, że w dalszych pracach poselskich nad projektem NPSG, a także już w toku jego realizacji, temu problemowi powinniśmy poświęcić szczególną uwagę, wykorzystując w pełni kontrolną funkcję Sejmu. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Głos ma poseł Stefan Biskupski.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełStefanBiskupski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Ostatnich kilka lat zaliczyć należy do korzystnych dla produkcji rolniczej. Zwrot w polityce rolnej po roku 1980, zwiększone dostawy środków produkcji oraz sprzyjające warunki pogodowe dały pozytywne rezultaty. Czego można oczekiwać od rolnictwa w najbliższym 5-leciu? Otóż zapał produkcyjny samych rolników z pewnością nie osłabnie, jeżeli obecna polityka rolna będzie nadal konsekwentnie i bez odchyleń kontynuowana. Trzeba się jednak liczyć z rosnącym zapotrzebowaniem rolnictwa na środki produkcji. Trudno przewidywać, jak ułożą się warunki pogodowe, jednak na podstawie wieloletnich obserwacji należy zakładać, że mogą być mniej korzystne ze wszystkimi tego konsekwencjami. Prognozowane w planie dostawy środków produkcji uwzględniają nie tyle potrzeby rolnictwa — co realne możliwości przemysłu i całej gospodarki narodowej. Trzeba jednak obiektywnie stwierdzić, że wskaźniki dostaw środków produkcji w niektórych pozycjach są nawet zachęcające. Powstaje tylko obawa, czy zostaną w pełni zrealizowane. Już dziś wiadomo, że z dużym opóźnieniem realizowana jest uchwała Rządu z 1983 r. w sprawie modernizacji przemysłu nawozowego i środków ochrony roślin. Nic nie wskazuje, aby opóźnienia te można nadrobić. Powstaje pytanie o realność zapisów na tle obiektywnych możliwości realizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PosełStefanBiskupski">Z doręczonych nam materiałów jednoznacznie wynika, że główny przyrost produkcji w wielu gałęziach gospodarki oparto na oszczędności surowców i materiałów, paliw i energii oraz wzroście wydajności pracy. Aby to stało się realne, musi być stworzony odpowiedni klimat dla postaw aktywnych, dla ludzi z inicjatywą. Im więcej paradoksów uda się wyeliminować z naszego życia, tym będą większe szanse na pełną realizację zadań nakreślonych w planie. Tej sprawie chciałbym poświęcić nieco więcej uwagi.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PosełStefanBiskupski">Organizacja handlu powinna zawsze charakteryzować się jak najkrótszą drogą dostawy masy towarowej od producenta do konsumenta, z pominięciem kosztownych pośredników. Czy cel ten zawsze przyświeca ludziom mającym wpływ na organizację obrotu towarowego? Mam co do tego pewne wątpliwości. Otóż niektóre zrzeszenia branżowe uzurpują sobie wyłączne prawo do rozdzielnictwa i obrotu hurtowego deficytowymi materiałami. Powoduje to zbędne przewozy na znacznych odległościach i dodatkowe przeładunki towarów. Podaję przykłady: otóż takie towary, jak farby, grzejniki i kable, drut dla punktów usługowych przewożone są przez teren województwa skierniewickiego do central branżowych zlokalizowanych w Łodzi, skąd dopiero wracają na teren województwa. Zainteresowane instytucje handlowe wraz z Urzędem Wojewódzkim w Skierniewicach czyniły starania o zorganizowanie na własnym terenie magazynu hurtowego dla farb i lakierów, jednak jak dotychczas bezskutecznie. Pośrednik za wszelką cenę chce utrzymać swoją pozycję.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PosełStefanBiskupski">W resorcie rolnictwa i gospodarki żywnościowej również nie wszystkie artykuły spożywcze przesyłane są najkrótszą drogą z przemysłu do handlu. Przykładem może być margaryna produkowana przez zakłady tłuszczowe w Kruszwicy. Pośrednikiem jest inspektorat tłuszczowy w Łodzi. Wydłużona droga to nie tylko większe koszty przewozu i przeładunku. Margaryna jest towarem łatwo psującym się — okres gwarancji wynosi 14 dni i nie rzadko mija w czasie wydłużonej drogi.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#PosełStefanBiskupski">Oto inny problem. Niektóre rolnicze spółdzielnie produkcyjne mają wybudowane stacje paliw płynnych. Nie mogą jednak prowadzić sprzedaży odbiorcom indywidualnym, gdyż na przeszkodzie stanął przepis. Znam osobiście przypadek spółdzielni produkcyjnej, która przez kilka lat prowadziła sprzedaż oleju napędowego miejscowym rolnikom. Z początkiem br. musiała zaniechać tej działalności. Jaką to kształtuje opinię w danym środowisku, nie trudno przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#PosełStefanBiskupski">Obywatele Posłowie! Zasadą oszczędnego gospodarowania powinno być maksymalne wykorzystanie istniejącego potencjału produkcyjnego, o ile przemawiają za tym względy ekonomiczne. Wyjaśnienia zatem wymaga budowa nowych młynów przez Państwowe Zakłady Zbożowe, podczas gdy młyny gospodarcze nie są w pełni wykorzystane. Dla przykładu podam, że w woj. skierniewickim młyny gospodarcze otrzymały do przemiału w 1986 r. tylko 36% ilości zbóż w porównaniu z rokiem 1985. Wiadomo jest, że przy tak niskim wykorzystaniu młynów gospodarczych nie będzie warunków do ich modernizowania. Brakuje przecież środków na inwestycje. Zamiast budować nowe młyny, czy nie lepiej posiadane środki przeznaczyć na przykład na suszarnictwo?</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#PosełStefanBiskupski">I temat następny, który ściśle wiąże się z młynami, to jest obrót zbożem. Wydaje się, że wiele argumentów przemawia za tym, aby na potrzeby gminy przemiał zbóż dokonywany był na miejscu. Można w ten sposób bardzo wydatnie ograniczyć przewozy zboża, mąki i otrąb. W podobny zresztą sposób zaopatrywane są małe masarnie w żywiec pobierany z miejscowego spędu, ale nim do tego doszło, dyskusje trwały około 2 lat. Właściwie zorganizowano skup i obrót ziemniakami jadalnymi, eliminując zbędnych pośredników. Na podobne rozwiązanie czekają młyny gospodarcze, obrót zbożem i artykułami mącznymi.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#PosełStefanBiskupski">Wysoka Izbo! Aby zadania zapisane w projekcie Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego mogły być właściwie realizowane potrzebni są ludzie do pracy. Na ogół jest zgodna opinia w społeczeństwie, że ludzie są, tylko nie tam gdzie potrzeba. Brakuje ludzi na stanowiskach produkcyjnych, za to nie brakuje w biurach, urzędach, różnego rodzaju instytucjach czy organizacjach.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#PosełStefanBiskupski">Od kilku lat brakuje na rynku śrub, nitów, podkładek. Według informacji Najwyższej Izby Kontroli główną przeszkodą jest brak ludzi do pracy w zakładach produkujących te artykuły. Weszła w etap końcowy inwestycja w zakładach mechanicznych „Ursus”, kontynuowana z ogromnym wysiłkiem. Produkcja licencyjnego ciągnika może już w niedalekiej przyszłości w pełni zaspokoić potrzeby polskiego rolnictwa. Nim to się stanie zakład musi bardzo poważnie zwiększyć zatrudnienie, w przeciwnym bowiem razie ogromny potencjał nie będzie w pełni wykorzystany. Przykłady można mnożyć.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#PosełStefanBiskupski">Szybciej wprowadzany postęp techniczny mógłby problem łagodzić. Trzeba o jednym pamiętać, nowoczesna technika jest kosztowna, a środki na nią trzeba wcześniej wypracować w warunkach, jakie są aktualnie. Problemy te zawarte są w uchwałach X Zjazdu PZPR. Działa już komisja partyjno-rządowa. Czy komisja będzie w stanie wywiązać się z nałożonego zadania? Byłoby źle, gdyby się stało inaczej, tak na przykład jak przy reorganizacji administracji w 1975 r. i łączeniu ministerstw po roku 1980.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#PosełStefanBiskupski">Kończąc zgłaszam postulat pod adresem Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Podział środków inwestycyjnych na poszczególne województwa należy opierać na głębszej analizie. Budzi wątpliwości podział zadań rzeczowych i finansowych, przedstawiony w dokumentach projektu w zakresie melioracji.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#PosełStefanBiskupski">Z podziału tego łatwo wyliczyć koszt melioracji 1 ha w poszczególnych województwach.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#PosełStefanBiskupski">Za mało środków w przeliczeniu na 1 ha przewidziano dla województwa skierniewickiego, bo tylko 168 tys. zł. Prawdą jest, że dotychczas jednostkowy koszt melioracji w skierniewickiem kształtował się w tych granicach. Jednak łatwiejsze tereny do melioracji już się skończyły i trzeba się liczyć ze znacznie większymi kosztami przy melioracji pozostałych gruntów.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#PosełStefanBiskupski">Obywatele Posłowie! Gospodarka żywnościowa ma jeszcze wiele braków. Trzeba je eliminować i tworzyć warunki do jej rozwoju, nie po kryzysach, jak to bywało dotąd. Rolnicy zrobią wszystko, aby zrealizować swoje zadania. Liczymy, że ze swoich obowiązków wywiąże się przemysł pracujący na rzecz rolnictwa, transport i usługi. Oczekujemy na większe i głębsze zaangażowanie się nauki w sprawy gospodarki żywnościowej. Sądzimy, iż przełamany zostanie impas w realizacji inwestycji dla przemysłu spożywczego, że do historii przejdzie 10-letnia budowa cukrowni i 7-letnia budowa mleczarni. Wszyscy chcemy dostatniej żyć. Wszyscy musimy też rzetelnie pracować. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Głos ma poseł Edward Kowalczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełEdwardKowalczyk">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Wzmożone zainteresowane społeczne problemami nauki, postępu technicznego i wdrożeń wynika po prostu ze słusznego przekonania, że konsekwentne wykorzystanie osiągnięć nauki w praktyce gospodarczej powinno, obok aspektów strategicznych, w sposób odczuwalny dla każdego obywatela przyspieszyć proces wychodzenia z kryzysu. Niekiedy zapomina się jednak, że postęp naukowo-techniczny może przynieść w naszym położeniu pozytywne efekty tylko i wyłącznie w warunkach wzmożonej dyscypliny społecznej, dobrej organizacji pracy, codziennej dbałości o jakość wszelkich naszych działań i przy niemałych wyrzeczeniach. Tego rodzaju specyfiki wymogów współczesnego życia nie zmienią żadne, nawet największe innowacje naukowo-techniczne.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełEdwardKowalczyk">W tym procesie wykorzystania wszelkich możliwości tkwiących w nauce i nowoczesnej technice uczestniczyć muszą wszyscy, rozumiejąc, że w obecnej naszej sytuacji społeczno-gospodarczej i politycznej, wobec naszych wielkich opóźnień rozwojowych, jest to sprawa po prostu dalszej suwerennej egzystencji naszego narodu i socjalistycznego państwa. Jest to mówiąc trywialnie — gra o wszystko, tej gry oczywiście przegrać nie możemy. W grze tej powinno chodzić nie tylko o podniesienie wydajności pracy i nowoczesności produkcji, co jest zrozumiale, ale i o wyzwolenie rezerw systemowych, to znaczy rezerw, które objawią się w wypadku — gdy naszą gospodarkę uporządkujemy, opierając się na zasadach systemowego myślenia, w którym na pierwszy plan wysuwają się problemy skutecznej sterowności i wzajemnego harmonijnego powiązania wszystkich elementów społeczno-gospodarczego układu za pomocą udoskonalonych tzw. procesów wiążących, problemy skutecznej kontroli oraz szybkiego, sprawnego i bezwzględnego usuwania błędów i zwalczania odstępstw od przyjętego reżimu określonych normatywów, przy zachowaniu praworządności kultury i demokratyzmu życia społecznego.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełEdwardKowalczyk">Trzeba więc z całą konsekwencją, obok działań w sferze nauki i techniki — co już się robi — kontynuować rozpoczęte w pierwszym etapie reformy wielkie porządki społeczno-organizacyjne, prawne, administracyjne, trzeba także zadbać o reformę społecznego myślenia, albowiem jaka myśl takie działanie i takie z tego działania społeczne pożytki.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PosełEdwardKowalczyk">Poza tym postęp naukowo-techniczny i pozytywny proces wdrożeń osiągnięć nauki do praktyki zrealizowany być może po uprzednim spełnieniu także innych, podstawowych uwarunkowań, a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PosełEdwardKowalczyk">Po pierwsze — postęp naukowo-techniczny i proces wdrożeń nie może być traktowany jako problem wyizolowany z całości zjawisk społecznych i gospodarczych i oderwany od realiów sytuacji wewnętrznej, a nawet uwarunkowań międzynarodowych. Trzeba go traktować jako integralny element systemu społeczno-gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#PosełEdwardKowalczyk">Po drugie — postęp techniczny musi iść w parze z postępem organizacyjnym we wszystkich dziedzinach życia.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#PosełEdwardKowalczyk">Po trzecie — struktura tego postępu uwzględniać powinna fakt, że niektóre dziedziny są szczególnymi jego nośnikami. W praktyce rozwojowej trzeba więc stosować określone preferencje.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#PosełEdwardKowalczyk">Po czwarte — ograniczoność środków wymusza konieczność ich odpowiedniej koncentracji.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#PosełEdwardKowalczyk">Koncentracja wysiłków na rozwoju jednych dziedzin nie może jednak oznaczać zaniedbań rozwojowych w innych dziedzinach. Zjawia się więc problem koniecznej kompleksowości działań, a kompleksowość pociąga za sobą walkę o postęp naukowo-techniczny, co stwarza dla kraju takiego jak nasz i na takim poziomie rozwoju, i takiej sytuacji gospodarczej — w uzupełnieniu własnych możliwości — konieczność międzynarodowej kooperacji, czy wręcz ścisłej integracji z innymi krajami na polu niektórych przynajmniej badań naukowych i wdrożeń do produkcji nowoczesnej technologii.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#PosełEdwardKowalczyk">Jak ten proces przebiega w ramach naszego socjalistycznego obozu, w ramach RWPG?</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#PosełEdwardKowalczyk">W obszarze badań naukowych i wdrożeń wspólnych przedsięwzięć technologicznych i produkcyjnych, wspólnych międzynarodowych przedsiębiorstw mamy jeszcze wiele do zrobienia. Ale zrobiono już pierwsze kroki, i są także bardzo pozytywne doświadczenia w tym względzie, na przykład w dziedzinie atomistyki. Należałoby się zastanowić nad dalszymi zdecydowanymi krokami na tej drodze, m.in. np. nad powołaniem międzynarodowego centrum naukowo-produkcyjnego w tak obecnie newralgicznej dziedzinie, jak produkcja elementów elektronicznych, w tym obwodów scalonych wysokiej integracji, a także mikroprocesorów.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#PosełEdwardKowalczyk">Postęp naukowo-techniczny — to proces ciągły, związany ściśle z nowoczesną organizacją pracy, z innowacyjnymi postawami ludzi. Jest to jeden z procesów wiążących w systemie społeczno-gospodarczym, funkcjonujący obok takich procesów wiążących, jak procesy informacyjne, procesy transportowe — o których tu poprzednik mówił — procesy zasilania materiałowo-energetycznego. Wszystkie te procesy są ze sobą sprzężone i wpływają wzajemnie na siebie jakościowo. Procesy te, a szczególnie przenikający je wszystkie proces postępu naukowo-technicznego mogą się rozwijać tylko na odpowiednim podstawowym podłożu materialno-technicznym. Konkretnie chodzi tu o problem produkcji i dostępności podstawowych elementów: mechanicznych, elektrycznych, elektronicznych, podstawowych narzędzi, w tym elektronarzędzi pokryć antykorozyjnych i spoiw, różnorodnych materiałów o wysokich parametrach i specjalnych własnościach fizycznych. Bez rozwoju tej podstawowej warstwy materialno-technicznej — od przysłowiowego gwoździa po obwód scalony — nie jest możliwy żaden postęp techniczny i efektywne wdrażanie wyników badań naukowych prowadzące do nowoczesnych technologii wytwarzania i nowoczesności finalnych wyrobów. Wydaje się, że działania nasze ukierunkowane na rozwój tej warstwy jako fundamentu postępu naukowo-technicznego są jeszcze niewystarczające i pozostają w tyle za uruchomionymi już mechanizmami w obszarze sterowania badaniami naukowymi i procesem ich wdrażania.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#PosełEdwardKowalczyk">Jeśli jednym z głównych celów postępu naukowo-technicznego, być może najważniejszym, jest wzrost wydajności pracy i efektywności jej wyników — a w naszym kraju w działaniach i czynnościach dominuje praca ręczna — to właśnie m.in. dostatek różnych elementów, narzędzi i podstawowych urządzeń służących jeszcze nie do automatyzacji, ale do ułatwienia i szerokiej mechanizacji tej pracy, zdecydować może o właściwych efektach osiągania wydajności i efektywności pracy. Wymaga tego postęp techniczny m.in. w budownictwie, w remontach, w usługach. Nietrudno to zrozumieć, jeśli rozróżnia się pojęcie postępu i rozwoju.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#PosełEdwardKowalczyk">Decydującą rolę w tym fundamentalnym obszarze postępu technicznego powinna odegrać drobna wytwórczość, której potencjał w dużej mierze powinien być ukierunkowany właśnie na produkcję podstawowych elementów, podzespołów i narzędzi o odpowiedniej jakości, a także na produkcję małoseryjnej aparatury pomiarowo-kontrolnej i badawczej. Wymaga to m.in. wzmocnienia procesów kooperacji pomiędzy wszystkimi podmiotami gospodarczymi bez żadnych doktrynalnych ograniczeń.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#PosełEdwardKowalczyk">Wysoki Sejmie! Jest prawdą, i była o tym już tu mowa, że w Polsce sytuacja rynkowa i inne uwarunkowania pozwalają na to, że przedsiębiorstwa mogą egzystować na dłuższą metę bez postępu naukowo-technicznego i organizacyjnego, a nawet liczyć się musimy — o czym mówił wicepremier Gorywoda — z koniecznością administracyjnego zakazu produkcji nienowoczesnej. Oczywiście mamy nadzieję, że będzie to tylko bezpiecznik w systemie ekonomicznym, który swoimi motywacjami i negatywnymi i pozytywnymi będzie działał samoczynnie.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#PosełEdwardKowalczyk">Dopóki więc nie zmienimy tej sytuacji np. przez zapowiedziany odpowiedni przymus ekonomiczny, i cały kompleks motywujących presji i uwarunkowań prawno-administracyjnych, dopóty prawdopodobnie postęp naukowo-techniczny nie osiągnie u nas w produkcji znaczniejszych rozmiarów. Mamy nadzieję, że właśnie drugi etap reformy gospodarczej dokona tu zasadniczych przemian.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#PosełEdwardKowalczyk">Polska to kraj ludzi młodych, dobrze, a nawet bardzo dobrze wykształconych. Mamy około 100 tys. pracowników naukowo-badawczych, w tym ponad 30 tys. doktorów nauk. Jest to w kategoriach wojskowych 3 dywizje. Potencjał ten jest jeszcze na pewno niedostatecznie wykorzystany. Obserwujemy rozwlekły w czasie system awansowania pracowników nauki. Dla wielu dolegliwa jest świadomość wymogów rotacyjnych, co często powoduje rozproszenie energii w kierunku formalnych postępowań naukowych. Nie negując konieczności okresowych rozliczeń z konkretnej działalności naukowej, należałoby się jednak zastanowić nad różnymi aspektami systemu rotacyjnego i uproszczeniem systemu awansowania w nauce.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#PosełEdwardKowalczyk">Dla rozwoju nauki, postępu technicznego i wdrożeń wiele ostatnio w Polsce zrobiono. Rząd podjął bardzo znaczące działania i inicjatywy w sferze organizacyjnej i w zakresie mechanizmów finansowania nauki. Jednak do rozwiązania pozostaje jeszcze wiele problemów, w tym dalsze doskonalenie sposobów bardziej jeszcze efektywnego wydawania przeznaczonych na badania i wdrożenia pieniędzy. Rozwijane też muszą być towarzyszące działania społeczno-polityczne i propagandowe ukierunkowane na szerzenie proinnowacyjnego sposobu myślenia i przyjmowania postaw, w których solidny stosunek do pracy, poczucie odpowiedzialności, prosta ludzka uczciwość i racjonalny patriotyzm znajdować muszą poczesne miejsce. Dotyczy to oczywiście i środowisk naukowo-technicznych.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#PosełEdwardKowalczyk">Jednocześnie wszyscy protestować musimy przeciw wykorzystywaniu nauki i techniki dla celów wojennych, przeciw ich zwyrodniałym upostaciowaniom w formie różnych promieni śmierci, broni chemicznych, wojen gwiezdnych itd. Protestować musimy także przeciw wykazywanym przez niektóre rozwinięte kraje kapitalistyczne tendencjom wyzysku z pozycji przewagi naukowo-technologicznej i wprowadzaniu do niektórych dziedzin nauki atmosfery konfrontacji. Nauka i technika służyć bowiem muszą wyłącznie rozwojowi pokojowych, humanistycznych i demokratycznych stosunków między ludźmi. I z takim przekonaniem Stronnictwo Demokratyczne, w imieniu którego zabrałem głos, popierać będzie zawarta w obecnym planie 5-letnim politykę Rządu PRL w obszarze rozwoju nauki i techniki.</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Głos ma poseł Krystyna Zielińska-Zarzycka.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Wśród dokumentów, które dostarczono posłom jako materiał informacyjny o projekcie Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 znajduje się także „Projekt bilansu szacunkowego dochodów i wydatków budżetowych państwa na lata 1986–1990”. Jest to dokument projektujący niesłychanie doniosłe zamierzenia gospodarcze o niewątpliwie wielkim znaczeniu społecznym i politycznym.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Pozwolę sobie zauważyć, że dziwny dość jest fakt, iż dokument ten nie jest przez nikogo podpisany ani datowany. Mam nadzieję, że tego rodzaju niedobra praktyka nie będzie kontynuowana. Skoro jednak posłowie ten materiał otrzymali uważam za celowe, zgłoszenie kilku uwag i zadanie kilku pytań. Projekt ten zawiera koncepcję strategii w dziedzinie: likwidacji deficytu budżetowego, ograniczenia dotacji z budżetu, polityki cen i płac. Jest to więc koncepcja realizacji podstawowego celu reformy gospodarczej. Chodzi o racjonalizację ekonomiczną systemu cen i płac, stanowiącego fundament całokształtu gospodarki kraju, warunkującego dalszy szybki i odbywający się w normalnych warunkach rozwój gospodarczy. Jest to śmiały zamiar wyzwolenia naszej gospodarki z krępujących ją pozostałości „księżycowej ekonomii” lat siedemdziesiątych. Warto jednak zdać sobie sprawę z tego, jak wiele czynników będzie utrudniało realizację tych założeń.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Po pierwsze — wielkie luki w zaopatrzeniu materiałowym i technicznym, ekstensywne technologie, marnotrawstwo środków produkcji i w rezultacie bardzo wysokie koszty wytwarzania oraz świadczenia usług.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Po drugie — nawyki egalitaryzmu i wysokie oczekiwania na opiekuńcze funkcje państwa, a także ograniczone zaufanie społeczne do poczynań ekonomicznych władz państwowych.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">W tych warunkach, aprobując zamiar wyrażony w tej propozycji musimy jednak bardzo szczegółowo i krytycznie przestudiować proponowane metody i mechanizmy ekonomiczne, które mają być zastosowane. Nasuwa się wrażenie, że jedynym sposobem na uchwycenie równowagi ekonomicznej przez te branże względnie przedsiębiorstwa, którym zostanie odebrane „dokarmianie” przez dotacje, będzie podnoszenie cen na ich produkty i usługi. Przedsiębiorstwa te mają zazwyczaj bardzo wysokie koszty wytwarzania i w cieplarnianych warunkach dotacyjnych nie troszczyły się w ogóle obniżenie kosztów. Trzeba więc mocno wyeksponować tezę, że uchwycenie równowagi ekonomicznej przez te branże i przedsiębiorstwa musi być wynikiem dwóch równorzędnych i równoważnych ekonomicznie procesów — obniżenia kosztów wytwarzania i podwyżki cen. Kosztów operacji nie mogą ponosić tylko konsumenci, ale przede wszystkim producenci. Chodzi oczywiście nie tylko o ogólne, werbalne wyeksponowanie tej tezy, ale i o uzbrojenie jej w odpowiednie mechanizmy przymusu ekonomicznego. Nie odnajduję ich, niestety, w projekcie. Po cofnięciu dotacji, zwłaszcza na węgiel, ruch cen jest nieunikniony. Jest to najpoważniejszy problem społeczny wynikający z tej operacji. Nie może więc być w tej sprawie niedomówień i niejasności.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">W projekcie jest informacja, że przewiduje się w wariancie pierwszym wzrost cen detalicznych w 1986 roku o 18%, w 1987 r. o 17%, i przy ogólnym wzroście na pięciolatkę o 128%, wzrost cen w 1990 roku już tylko w wysokości 6%. Nasuwają się dwa pytania. Pierwsze: jakie wzrosty cen detalicznych przewiduje się w latach 1988–1989. Z interpolacji na podstawie danych zawartych w przedstawionym nam projekcie wynika, że wzrosty te będą w 1988 roku, jak i w 1989 roku wynosiły 25%. Czy tak? Czy Komisja Planowania uważa, że to jest możliwe do przyjęcia? I drugie pytanie: czym uzasadnia się przypuszczenie, że w ciągu jednego roku 1990 wzrost cen obniży się z 25% do 6%.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Przygotowując się do dzisiejszego posiedzenia sięgnęłam do rządowego programu przeciwdziałania inflacji, który był dokumentem uzupełniającym do Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1983–1985. Zacytuję fragment tego opracowania: „Rząd jest przekonany, że w pełni możliwe jest usunięcie źródeł inflacji, niedopuszczenie do dalszego jej wzrostu i stopniowe sprowadzenie jej do dopuszczalnej w każdej rozwijającej się gospodarce skali kilku procent rocznie”. I dalej: „Dalszy rozwój sytuacji rynkowej może pójść w dwóch kierunkach; albo uda się opanować i zwalczyć źródła inflacji, podejmując w tym celu wielostronne działania, albo dojdzie do kumulacji negatywnych zjawisk i tendencji nasilania się inflacji, przy czym ocenia się, że zrównoważenie grożącej luki mogłoby wymagać w latach 1983–1985 podwyższania cen detalicznych w skali sięgającej rocznie nawet 20%. Rząd jest przeciwny metodzie osiągania równowagi rynkowej drogą szerokich podwyżek cen, bo uderza to przede wszystkim w rodziny niezamożne i w słabsze ekonomicznie warstwy społeczeństwa... Realizacja tych przedsięwzięć stwarza szansę przywrócenia równowagi rynkowej i ograniczenia skali inflacji jeszcze przed 1985 rokiem do mniej niż 10%. Jest to cel wart wysiłku, gdyż od jego osiągnięcia zależy zarówno uniknięcie związanych z inflacją dolegliwości społecznych, jak i możliwość dalszego, prawidłowego wdrażania i upowszechniania reformy gospodarczej, która w warunkach inflacji mogłaby ulec zdegenerowaniu”. Tyle dokument sprzed trzech lat. Przypominam go po to, abyśmy uzmysłowili sobie z jak trudnym problemem mamy do czynienia.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Osiąganie równowagi budżetowej i ograniczenie dotacji jest zamierzeniem wielopłaszczyznowym i skomplikowanym. Dlatego też należy rozpatrzyć wszelkie możliwe warianty strategii; przedstawione nam w projekcie dwa warianty nie wyczerpują możliwości. Oba są przy tym moim zdaniem zbyt schematyczne.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Dotacje były przyznawane dla ochrony niskich cen detalicznych różnego rodzaju produktów i usług zarówno dla węgla, jak i dla ziół leczniczych. Każda dotacja ma jednak inną wagę finansową i inną wagę społeczną, a jej cofnięcie daje także inne skutki finansowe i społeczne. Dlatego też należy rozpatrzyć nie tylko warianty odróżniające się rozmaitym globalnym procentem ograniczenia dotacji, ale także warianty odróżniające się ograniczeniem lub wstrzymaniem dotacji na określone grupy wyrobów i usług, a utrzymaniem dotacji na inne grupy. Należy przebadać skutki ekonomiczne i społeczne różnych tak pomyślanych wariantów. Mogą się one różnić także terminami realizacji. Jedne dotacje mogą być cofnięte już w 1987 roku, a inne np. dopiero w 1989 r., gdy efekty poprzednich operacji będą znane i społecznie przyswojone. Nie zawsze należy od razu „iść na całość”.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">I jeszcze jedna niesłychanie ważna sprawa.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Projekt zakłada „na okres całego 5-lecia stabilizację płacy realnej równającej się wskaźnikowi wzrostu cen detalicznych. Zakłada się, — czytamy w dokumencie — iż nastąpi wyhamowanie tempa wzrostu płac z 14% w 1987 roku do 5% w 1990 roku”. I w konkluzji projekt stwierdza, że „utrzymanie zakładanej dynamiki płac wymaga radykalnego usprawnienia metod kreowania poziomu płac”. Jest to teza całkowicie słuszna, ale ani słowa nie ma o tym, jak to zrobić. Czyżbyśmy mieli do czynienia w tym kluczowym dla realizacji całej koncepcji problemie z tzw. myśleniem życzeniowym?</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Ze wszystkich mechanizmów prawnych i ekonomicznych wprowadzanych dotychczas w życie, rozwiązania zastosowane w tej dziedzinie wypadły najgorzej. Tak zwane zakładowe systemy płac są bramą do żywiołowego wzrostu zarobków, a wskaźnikowy system zwolnień od podatku od wypłat ponadnormatywnych tylko wspomaga tę tendencję. Sprawa wdrożenia efektywnej, sprawnej metody kreowania poziomu płac jest więc kluczowa dla podjęcia tego ważnego, ale bardzo trudnego zamierzenia. Bez tej broni nie ma po prostu z czym iść na wojnę o lepszy kształt naszej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PosełKrystynaZielińskaZarzycka">Czym zakończyć? Pragniemy zmian, które uporządkowałyby gospodarkę, zracjonalizowały ceny i dały nam zdrową złotówkę. Ta odważna, ale też bardzo poważna operacja musi boleć, jest niebezpieczna, a więc musi być doskonale przygotowana, uargumentowana i oparta na wszechstronnej pogłębionej analizie. Bo tylko wtedy ludzie ją przyjmą, a Rząd zdoła przeprowadzić. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszałekMarekWieczorek">Zarządzam przerwę w obradach do godz. 15.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 13 min. 30 do godz. 15 min. 05)</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Jan Kostrzewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełJanKostrzewski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Czytając porządek obrad 13 posiedzenia Sejmu, ludzie nauki będą rozpatrywać przedmiot naszych dzisiejszych obrad, a zwłaszcza informację Rządu o wdrażaniu nowego systemu sterowania postępem naukowo-technicznym w gospodarce narodowej, od strony potrzeb nauki i ich zaspokojenia w okresie 5-lecia 1986–1990, oraz od strony warunków dla skutecznego wykorzystania dorobku nauki i techniki w programie gospodarczego i społecznego rozwoju kraju, dla poprawy warunków życia naszej ludności, dla przyspieszenia rozwoju samej nauki.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PosełJanKostrzewski">Studiując materiały przedstawione Wysokiemu Sejmowi przez Rząd, które były przedmiotem posiedzeń odpowiednich komisji sejmowych i słuchając wystąpienia Ministra Totta, pragnę zwrócić szczególną uwagę na to, w jakim stopniu przedstawiony program działania jest zgodny z postulatami wysuwanymi przez środowisko naukowe i w jakim stopniu odpowiada on potrzebom społecznym i potrzebom nauki wysuwanym przez to środowisko.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PosełJanKostrzewski">Rok 1986 dla świata nauki rozpoczął się pod znakiem III Kongresu Nauki Polskiej, który został zwołany 13 lat po poprzednim II Kongresie. W ocenie osiągnięć naszej nauki przed III Kongresem stwierdzono, że wiele założeń programowych przyjętych w uchwałach II Kongresu nie zostało zrealizowanych. Nie potraktowano przyjętych wówczas ustaleń jako wiążących i wzajemnie uzależnionych zobowiązań państwa i środowiska naukowego. Tym można tłumaczyć krytyczną ocenę II Kongresu Nauki, a zwłaszcza jego wyników i wykonania jego uchwał w czasie dyskusji przed III Kongresem Nauki Polskiej.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PosełJanKostrzewski">Zwołanie III Kongresu przypadło w okresie wielkiego przyspieszenia postępu naukowo-technicznego w świecie. Postęp ten stał się jednym z podstawowych czynników rozwoju społecznego i gospodarczego kraju, prowadzącym do głębokich zmian struktury społeczno-gospodarczej i przeobrażeń w sposobach produkcji. III Kongres Nauki Polskiej zwołany został w okresie szczególnej sytuacji społeczno-politycznej w Polsce, która wymaga od naszej nauki znacznie szerszego włączenia się do realizacji planów społeczno-gospodarczego rozwoju kraju.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PosełJanKostrzewski">W środowisku naukowym, jak również w ośrodkach kształtowania państwowej polityki naukowej narastało przekonanie, że w obecnych polskich warunkach konieczne jest nie tylko dokonanie oceny rozwoju nauki i postępu technicznego z okresu ostatniego dziesięciolecia, ale przede wszystkim wytyczenie nowych kierunków rozwoju nauki w Polsce do końca obecnego stulecia i do początku lat dwutysięcznych. Kongres miał także określić potrzeby materialne nauki, warunkujące realizację określonych dla niej zadań.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#PosełJanKostrzewski">Na spotkaniach kierownictwa Polskiej Akademii Nauk, reprezentującej cały świat nauki w Polsce, z Prezesem Rady Ministrów i kierownictwem Rządu postanowiono, że III Kongres Nauki Polskiej będzie miał roboczy charakter. Na spotkaniach tych, które odbyły się w maju 1985 r., a następnie w styczniu 1986 r. ustalono najpilniejsze zadania, które miały przynieść doraźną poprawę warunków pracy naukowej w kraju w najbliższym czasie i otworzyć perspektywy na dalszą poprawę w przyszłości, w miarę poprawy położenia gospodarczego kraju.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#PosełJanKostrzewski">Opracowanie projektu kompleksu działań o charakterze zmian systemowych oraz dotyczących polityki finansowania nauki i postępu technicznego w latach 1986–1990, przy założeniu osiągnięcia w 1990 roku 3% udziału w dochodzie narodowym na rozwój nauki i techniki, było jednym z głównych zadań omawianych na spotkaniu z Prezesem Rady Ministrów w maju 1985 r. Z zadowoleniem należy przyjąć dokonany już postęp w tej dziedzinie. Ale uważam za swój obowiązek przekazać Wysokiej Izbie i Rządowi niektóre uwagi, z jakimi spotykam się w dyskusjach z pracownikami nauki na temat wprowadzania w życie nowego systemu kierowania nauką i postępem technicznym. Uwagi te pochodzą przede wszystkim od tej części pracowników nauki, którzy działają głównie w dziedzinie badań podstawowych. Czego dotyczą te uwagi?</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#PosełJanKostrzewski">Po pierwsze — obaw przed niebezpieczeństwem zbiurokratyzowania systemu kierowania badaniami naukowymi. Jesteśmy w pełni świadomi potrzeb dokumentacji, analizy i oceny postępu badań, jak również bardzo odpowiedzialnego gospodarowania środkami materialnymi, jakie Rząd stawia do dyspozycji nauki i postępu technicznego. Oczekujemy jednak, że Komitet Nauki i Postępu Technicznego, a przede wszystkim Urząd do Spraw Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń, dołożą wszelkich starań, aby cały ten złożony proces odbywał się bez nadmiernego obciążenia pracowników nauki procedurą biurokratyczną.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#PosełJanKostrzewski">Druga sprawa — to zróżnicowanie działalności naukowej. Innego podejścia wymaga planowanie, wprowadzanie w życie, rozliczanie i ocena działalności naukowej i badań w dziedzinie nauk humanistycznych, innego w dziedzinie badań biologicznych, medycznych, nauk o ziemi, technicznych czy ogólnie biorąc badań eksperymentalnych, wymagających dużej obudowy aparaturowej i inwestycyjnej. To zróżnicowanie powinno znaleźć swój wyraz również w wymaganiach stawianych pracownikom nauki pod względem planowania i sprawozdawczości z badań.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#PosełJanKostrzewski">Uwagi te przekazuję nie jako krytykę obecnego działania Urzędu, w bardzo wstępnej przecież fazie wprowadzania w życie nowego systemu sterowania nauką i postępem technicznym, ale jako uwagi do rozważenia przez Komitet Nauki i Postępu Technicznego w dalszej działalności.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#PosełJanKostrzewski">Wysoka Izbo! Jak wspomniałem wyżej, na spotkaniach z Prezesem Rady Ministrów poprzedzających III Kongres Nauki Polskiej, jak również na spotkaniu ścisłego prezydium Komitetu Organizacyjnego III Kongresu z Prezydium Rady Ministrów po Kongresie — w czerwcu br. zostały sformułowane nie tylko zadania perspektywiczne, ale również najpilniejsze zadania, których wykonanie ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju działalności naukowej w najbliższej przyszłości. Wśród tych najpilniejszych zadań znalazły się m.in sprawy zwiększenia nakładów finansowych na naukę i postęp techniczny, sprawy rozwoju budowy aparatury naukowej w kraju oraz zaopatrzenia naszych warsztatów naukowych w sprzęt i aparaturę importowaną, sprawy informacji naukowej i publikacji naukowych, zarówno zwiększenia możliwości drukowania naszych prac naukowych w kraju, jak i importu zagranicznej literatury naukowej. Stawiana była również sprawa uposażeń pracowników naukowych.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#PosełJanKostrzewski">Z zadowoleniem należy stwierdzić postęp w tych dziedzinach. Wydatnemu zwiększeniu ulegają nakłady finansowe na badania naukowe i postęp techniczny, o czym mówił wicepremier Gorywoda, odczuwalnej podwyżce uległy uposażenia pracowników nauki, zwiększeniu uległy nakłady inwestycyjne na lata 1986–1990. Nie wszystkie jednak zadania postawione do wykonania już w najbliższym czasie zostały podjęte i wykonane zgodnie z zamierzeniami.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#PosełJanKostrzewski">Przytoczę tu jeden tylko przykład — zadanie szczególnie ważne dla pracowników nauki wszystkich działów — to zakup literatury zagranicznej i możliwości jej wykorzystania. Poprawa w tej dziedzinie jest niedostateczna. W dalszym ciągu bibliotekom i warsztatom naukowym grozi wieloletnia luka w ciągłości periodyków i opóźnienie dopływu informacji naukowej. Szybki dopływ tej informacji to jeden z podstawowych czynników decydujących o utrzymaniu kontaktu z rozwojem nauki światowej. Również w dziedzinie wyposażenia w aparaturę naukową importowaną oraz jej wykorzystania przez uzupełnianie części zamiennych i odczynników sytuacja jest nadal niekorzystna. Nadal niekorzystnie przedstawia się wyposażenie warsztatu poligraficznego w kraju, który decyduje o możliwości szybkiego drukowania prac naukowych wykonanych w kraju.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#PosełJanKostrzewski">Wysoki Sejmie! Nauka staje się jednym z najważniejszych czynników rozwoju sił wytwórczych. Decyduje o przyszłym miejscu każdego kraju w międzynarodowym podziale pracy. Wytyczone przez III Kongres Nauki Polskiej nowe priorytety badań uwzględniają nie tylko głębokie zmiany, jakie zaszły w nauce światowej, ale również nowe zadania, jakie stawia przed naszą nauką potrzeba rozwoju społecznego i gospodarczego kraju. Przed pracownikami nauki w Polsce są dwa odpowiedzialne zadania.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#PosełJanKostrzewski">Pierwsze to przyspieszenie rozwoju nauki i postępu naukowo-technicznego w celu wydatnego zmniejszenia dystansu dzielącego nasz kraj od krajów wysoko rozwiniętej i utrwalenia pozycji nauki polskiej w tych dziedzinach, które należą do tzw. polskich specjalności.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#PosełJanKostrzewski">Drugie to bardziej efektywne włączenie nauki w proces usprawniania i unowocześniania całej gospodarki narodowej. Główne kierunki rozwoju nauki wskazane przez środowisko naukowe i III Kongres Nauki Polskiej są zbieżne z kierunkami wytyczonymi przez Rząd i znalazły wyraz w przedstawionych Sejmowi zadaniach rozwojowych. Nauka polska będzie w ich realizacji jak najszerzej współdziałać, zgodnie z duchem i ustaleniami III Kongresu Nauki Polskiej. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-25.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Proszę o zabranie głosu posła Jerzego Golińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełJerzyGoliński">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Jedną z podstawowych cech nowoczesnej gospodarki socjalistycznej staje się wydłużanie w czasie planów i przewidywań. Osiągnięcia i trudności, którymi zamykamy każdy rok wpływają na układ potrzeb i zadań na rok następny i lata dalsze. Stąd przejawia się pytanie o przewidywany kształt rozwoju Polski w przyszłości. Potrzeba nowej, dalekosiężnej, ale realnej wizji rozwoju Polski Ludowej jest dziś przez naród szczególnie odczuwana. Jest to bowiem sprawa odzyskania wiary we własne siły, w przyszłość, odradzania się sił duchowych, wyjścia z inercji i apatii bądź z bezpłodnego sprzeciwu. Czy przedłożony Wysokiej Izbie projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego spełnia takie oczekiwania społeczne? Bardzo trudno dać jednoznacznie pozytywną odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PosełJerzyGoliński">Po pierwsze — dwa lata dyskutowanego dziś projektu planu 5-letniego są już przesądzone w CPR. Rada Społeczno-Gospodarcza przy Sejmie słusznie zwraca uwagę na niebezpieczną praktykę koncentrowania się pod wpływem bieżących trudności i kłopotów na rozwiązaniach doraźnych i często fragmentarycznych, przy niedostatkach — jak stwierdza — długofalowego gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PosełJerzyGoliński">Po drugie — w planie nie uniknięto wad mających swoje źródło w metodologii. Dotychczasowa procedura planowania zapewnia konfrontację interesów tylko w przekroju gałęziowym, funkcjonuje jako mechanizm przetargu o środki między gałęziowymi grupami nacisku a centralnym decydentem. Prowadzi to z reguły do rozbijania wewnętrznej zgodności planu, a natłok tzw. słusznych celów czyni wybór strategii niezwykle złożony. Procedurę ową należy rozszerzyć o płaszczyznę ujawniania się i ścierania interesów i potrzeb również w układzie finansowym i terytorialnym, w korelacji z planem przestrzennym i perspektywicznym.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PosełJerzyGoliński">Po trzecie — przedstawiony projekt NPSG robi wrażenie dokumentu zbyt ogólnikowego. Brak czytelnie rozpisanych zadań może osłabiać stopień zobowiązania do ich realizacji. Dają też temu wyraz sami autorzy planu stwierdzając, iż „realizacja przyjętych zadań obarczona jest znacznym stopniem niepewności”.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PosełJerzyGoliński">Po czwarte — nie mogą budzić społecznego optymizmu planowane wielkości wzrostu dochodu narodowego, zwłaszcza jego ujemna relacja pomiędzy dochodem narodowym wytworzonym a dochodem narodowym do podziału, co oczywiście wiąże się z koniecznością obsługi zadłużenia zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PosełJerzyGoliński">Wskazane w projekcie NPSG uwarunkowania i główne wskaźniki ze sfery tworzenia i podziału dochodu narodowego ukazują twarde realia naszej sytuacji gospodarczej, której wynikiem może być to, że w wielu dziedzinach nie osiągniemy poziomu z końca lat siedemdziesiątych. W świadomości społecznej może to wywołać niebezpieczny stan poczucia straconego czasu historycznego.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PosełJerzyGoliński">Wysoki Sejmie! Podstawowe cele, jakie wytycza dyskutowany obecnie plan to osiągniecie zdecydowanej poprawy efektywności gospodarowania i zdolności do zrównoważonego rozwoju. Efektywność ekonomiczną zamierza się osiągnąć drogą przeprowadzenia zmian strukturalnych, głównie przez selektywną modernizację aparatu wytwórczego i drogą wdrażania postępu naukowo-technicznego. Jednak, jak z treści dokumentu wynika, zamierzone zmiany struktury produkcji przemysłu mają się odbyć bez zmian struktury organizacyjnej gospodarki. Uchwały X Zjazdu partu jednoznacznie wskazują na potrzebę usprawnienia funkcjonowania struktur organizacyjnych w gospodarce i państwie, czego dowodem jest zapowiedziany ich przegląd.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#PosełJerzyGoliński">Program zmian w strukturze samej produkcji nie może być substytutem reformy, ale jej uzupełnieniem i wzmocnieniem. Tymczasem z sumy 10 bilionów złotych projektowanych nakładów inwestycyjnych na lata 1986–1990 blisko połowa musi być przeznaczona na powstrzymanie dekapitalizacji majątku trwałego. Około 3 bilionów złotych pochłonie zakończenie tzw. inwestycji kontynuowanych, które w znacznej mierze petryfikują aktualny, nieadekwatny do założeń planu i potrzeb gospodarki stan jej struktury. Jedynie pozostała kwota może być przeznaczona na inwestycje modernizacyjne, poprawiające strukturę wytwarzania. Niewielka skala tych inwestycji, przypadająca ponadto na dwa ostatnie lata 5-latki, przesądza o ich nieznacznym wpływie na ogólny proces zakładanej restrukturalizacji.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#PosełJerzyGoliński">Zgodnie z uchwałami X Zjazdu należy zatem umieścić w planie problematykę przekształceń struktury organizacyjnej gospodarki, szczególnie działań zmierzających do ograniczenia wpływu monopolistycznych producentów na procesy gospodarcze, który pogłębia obecną strukturę produkcji z wieloma jej wadami, oraz wyraźniej określać instrumenty ekonomiczne o charakterze parametrycznym w realizacji zakładanych celów.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#PosełJerzyGoliński">Wysoka Izbo! Poczesne miejsce w projekcie NPSG zajmuje problematyka postępu naukowo-technicznego. Postęp naukowo-techniczny uznany został za jeden z głównych czynników rozwoju społeczno-gospodarczego, warunkujący wręcz osiągnięcie założeń planu. Z zadowoleniem trzeba przyjąć wzrost nakładów na cele naukowo-badawcze i wdrożeniowe do 3% dochodu narodowego przeznaczonego do podziału, o co środowisko Stowarzyszenia „Pax”, w imieniu którego występuję w tej Izbie, postulowało już w latach sześćdziesiątych.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#PosełJerzyGoliński">Jak już wspomniano program rozwoju nauki i techniki na lata 1986–1990 stanowi integralną część działań na rzecz poprawy efektywności gospodarowania przez przyspieszenie procesów modernizacyjnych w przemyśle. Zaskakująca w tym kontekście jest kolejność obszarów koncentracji nakładów na postęp naukowo-techniczny. Na pierwszym miejscu znajduje się postęp w elektronizacji gospodarki, następnie w automatyzacji i robotyzacji procesów produkcji, dalej w energetyce i technice jądrowej, a dopiero w czwartej kolejności postęp w dziedzinie nowych materiałów i technologii. Trudno się oprzeć wrażeniu, że ustalenie takiej kolejności i ważności działania w sferze postępu naukowo-technicznego nie jest powiązane z całością konstrukcji NPSG. Plan wszakże zakłada osiągnięcie dwóch trzecich końcowych efektów przy wykorzystaniu procesów oszczędnościowych i racjonalizacyjnych w sferze zużycia materiałów, surowców i energii, co jest zamierzeniem bez precedensu w historii gospodarki. Program rozwoju nauki i techniki nie stwarza zaś zaplecza dla przeprowadzania takich procesów.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#PosełJerzyGoliński">W odniesieniu do postępu naukowo-technicznego na tle dotychczasowych doświadczeń trzeba zrobić jeszcze jedną uwagę. Zachęcanie ludzi techniki i nauki do rozwiązywania zleconych problemów będzie zawsze przynosiło ograniczony skutek, dopóki postęp techniczny będzie administracyjnie wymuszany, a nie poszukiwany ze względów ekonomicznych. Postęp techniczny nie może być jedynie czymś co kosztuje, lecz czymś co się opłaca i na czym się zarabia oraz co usprawnia i ułatwia pracę robotników. Potrzebne jest ekonomiczne i społeczne zainteresowanie przedsiębiorstw szerokim stosowaniem postępu naukowo-technicznego i takie przygotowanie nauki polskiej, które uczyni ją zdolną do dobrego spożytkowania zwiększonych środków materialnych postawionych do jej dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#PosełJerzyGoliński">Obywatele Posłowie! Mechanizmem uzyskiwania zdolności zrównoważonego rozwoju naszej gospodarki ma być przymus ekonomiczny, a więc odejście od dotacji i przejście na pełne samofinansowanie się przedsiębiorstw. Kierunek niewątpliwie słuszny, wymaga jednak takiego zastosowania, aby nie wywołał niebezpiecznych zagrożeń w postaci fali zjawisk upadłościowych lub nakręcania cen czy wzmożenia procesów inflacyjnych. Koszty tych zjawisk poniesie całe społeczeństwo, ale najmocniej uderzą one w najsłabsze ekonomicznie grupy społeczne, rodziny wielodzietne, w młode małżeństwa, emerytów i rencistów. Wprowadzając więc przymus ekonomiczny, trzeba jednocześnie tworzyć strefę ochronną państwa dla tych rodzin, których budżety domowe nie będą w stanie wytrzymać kosztów utrzymania. Jest to ważne także ze względu na utrzymanie kondycji moralno-społecznej obywateli. Doświadczenia polskie dowodzą, że efektywności gospodarowania nie da się osiągnąć jedynie czynnikami ekonomicznymi. „Szczególnie duży wpływ na osiągnięcie celów społeczno- -gospodarczych będą miały zachowania społeczne” — stwierdza się w przedstawionym projekcie planu. Zatem zdajemy sobie sprawę z zależności wyników gospodarowania od stanu świadomości społecznej obywateli. Właściwe kształtowanie tej świadomości jest fundamentalnym obowiązkiem polityki państwa. Dzisiaj na stan tej świadomości wpływa nadal m.in. nie rozwiązana do końca problematyka światopoglądowa w Polsce. Należy dążyć do pełnego rozładowywania nawarstwiających się ciągle barier i konfliktów, goryczy i napięć, jakie powstają na tle światopoglądowym w wychowaniu, kulturze i stosunkach politycznych.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#PosełJerzyGoliński">Każdy kolejny plan narodowy powoduje zwiększone zapotrzebowanie społeczne na rozwój praktyki demokracji socjalistyczne! Przez społeczeństwo polskie szczególnie oczekiwany jest postęp w demokracji światopoglądowej. Demokracji, w której każdy obywatel, niezależnie od swych przekonań światopoglądowych, będzie w pełni aktywnym podmiotem zarówno w życiu politycznym państwa, jak i w procesach ekonomicznych, by mógł zachować zdolność i mógł mieć warunki do własnej inicjatywy. Twórcza kontynuacja ustroju i władzy wymaga postawy krytycznej i jednocześnie otwartej. Krytyka umożliwia naprawę błędów i przeciwdziałanie niepowodzeniom. Postawa otwarta umożliwia spostrzeganie narastających nowych zagadnień oraz znalezienie nowych rozwiązań odpowiadających zmiennym potrzebom rozwijającego się kraju.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#PosełJerzyGoliński">W tym duchu posłowie Koła Poselskiego „Pax” będą brać udział w pracach nad dalszym doskonaleniem i wzbogacaniem projektu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Aleksander Legatowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Wczoraj otrzymaliśmy projekty nowelizacji ustaw związanych z reformą i dzisiaj już musimy się na ten temat wypowiadać. Rozumiem, że Rząd uważa nas za tak kompetentnych, że potrafimy to poważnie zrobić. Ale ja nie jestem do tego przygotowany. Dlatego, niestety, muszę zmienić trochę swoją wypowiedź. Ona będzie improwizowana, wobec tego proszę mi wybaczyć pewne niedoskonałości.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Otóż mamy dość dużą umiejętność w formułowaniu w przekonujący sposób naszych życzeń, naszych celów. Natomiast dużo częściej mamy trudności w realizacji. I dlatego uważam, że musimy się skoncentrować nad weryfikacją tych bardziej konkretnych postulatów, rozwiązań, którymi chcemy się posłużyć w naszej gospodarce w najbliższym czasie. Dlatego, że jeżeli chodzi o ogólne życzenia i cele, to one są chyba słuszne i przekonywające.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Taka bardzo dokładna weryfikacja jest istotnie bardzo ważna, dlatego że istotnie mamy warunki bardzo napięte i rzeczywiście duże trudności. Nasze działania muszą być zatem bardzo precyzyjne. I stąd wydaje mi się, że trzeba mieć czasami trochę czasu, żeby te rzeczy zweryfikować, policzyć, sprawdzić.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Oczywiście otrzymawszy dokumenty starałem się zainteresować tym, na czym się więcej znam i bardziej interesuję. A więc na przykład handel zagraniczny. Mamy dokument „podstawowe wskaźniki”. Są na jednej stronie — obroty handlu zagranicznego. Ceny bieżące, ceny stałe. Przy czym dwa obszary skomasowane razem, w poszczególnych latach różne kursy. Oczywiście te informacje są niskiej jakości w sensie odpowiedzi na pytanie, co będzie z naszym handlem zagranicznym.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Dlatego uważam, że tak istotny dokument jak Narodowy Plan Społeczno-Gospodarczy w tej sferze musi być rozpisany bardziej dokładnie, na obszary, na poszczególne lata. Ja rozumiem, że to jest trudno zrobić, że to jest tylko pewien szacunek, to trzeba jednak bardziej dokładnie rozpisać.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Obroty w handlu zagranicznym są ściśle sprzężone z problemem bilansu płatniczego. Wobec tego szukałem coś na temat zadłużania w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym. Jest taki rozdział, str. 104, pkt 7 — Zadłużenie zagraniczne”. Ustala się, że maksymalna relacja zadłużenia zagranicznego do dochodu narodowego wytworzonego może w 1990 roku wynieść 52,3% do 53,7% wobec 50,3% w roku 1985. Kropka. Nic więcej o zadłużeniu w Narodowym Planie Społeczno — Gospodarczym nie ma. Chyba to za mało, biorąc pod uwagę wagę zagadnienia. Nawet z tych liczb można wydedukować, że statystyczny Polak wraz z niemowlętami i emerytami musiałby co miesiąc około 800 zł — po urzędowym kursie — przeznaczyć na obsługę zadłużenia. Czyli jest to problem o dość istotnym znaczeniu. Wydaje mi się, że musi być z wielu powodów bardziej dokładnie w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym rozpisany.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Jest następne zagadnienie, może nawet bardziej poważne. Są to inwestycje centralne, m.in. paliwowo-energetyczne. Są one na nie. Otóż proszę Państwa, dla nas ważniejsze są efekty. Ważny jest ekonomiczny efekt tych inwestycji. W związku z tym konieczne jest podanie nie tylko nakładów — to jest też oczywiście istotne — ale przewidywanych efektów. Kiedy te inwestycje zaczną nam się per saldo opłacać, czyli dawać efekt większy od wkładów. Jeżeli chodzi o inwestycje np. węglowe, to bardzo dobrze byłoby znać jaki będzie koszt jednostkowy węgla z tych inwestycji, jaka byłaby wobec tego cena ażeby pokryć koszty węgla z tych inwestycji. Jaki musiałby być kurs walutowy, ażeby eksport węgla z tych inwestycji był opłacalny. Albo jak kto woli, ile musielibyśmy np. dopłacać do eksportu węgla z tych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Innymi słowy uważam, że stawiając na problem efektywności dzisiaj — inwestycje istotne, ważne, muszą być zapisane w formie podania podstawowych parametrów ich efektywności, ich racjonalności. Tym bardziej, że są oceny, że o połowę taniej moglibyśmy uzyskać węgiel przez inwestycje modernizacyjno-oszczędnościowe. Gdyby tak było naprawdę, a takie są oceny niektórych instytutów, znaczyłoby to, że w istocie rzeczy działamy nieefektywnie. A przecież deklarujemy bardzo mocno i słusznie efektywność naszych działań. Sądzę, że i inne inwestycje trzeba byłoby też zweryfikować od strony ich racjonalności i efektywności.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Teraz parę słów na temat projektów nowelizacji ustaw. Uważam je za bardzo istotne ze względu na to, że wiążą się z tym drugim etapem reformy. Swój pogląd zebrałem w szeregu tekstach, które mam. Gdyby ktoś z obywateli posłów był bardziej tym zainteresowany, to prosiłbym o wiadomość do mnie czy może do dyrektora Jeduta. Te teksty byśmy odbili i przekazali. Są to teksty wyspecjalizowane, nie każdego mogą interesować, wobec tego może w tej formie będzie lepiej. Nie sposób jest szczegółowo odnieść się w ciągu paru minut do tak szerokiego problemu, ale teksty odpowiednie są.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Powiedziałbym tylko tak: reforma gospodarcza to jest coś podobnego do automatyzacji pewnego procesu. Otóż jeżeli automat jest niedopracowany, proces się rozbiega, albo działa nieskutecznie, wobec tego powstaje odruch, żeby ten proces z powrotem „łapać w ręce”. I ja się obawiam, że w tych projektach nowelizacji jest ilustracja tej naturalnej bardzo tendencji. Ale w gruncie rzeczy to jest chyba jakieś cofnięcie się od istotnych, słusznych kierunków reformy. Chodzi o to, ażeby jeżeli nawet istotnie konieczne będzie na jakiś czas „ujęcie procesu w ręce”, przez centralną kontrolę administracyjną, to żeby nie zapominać, że chodzi o odpowiednie skorygowanie istotnych elementów reformy. To jest bardzo istotny problem. A w ramach tego, bym powiedział tak: zauważam tendencję do stworzenia motywacyjnego przymusu typu zagrożenia, typu kary ekonomicznej. Otóż jest przymus typu kary i typu szansy. Im bardziej jest społeczeństwo cywilizowane i nowoczesne, tym bardziej działa przymus typu szansy niż typu kary. I wydaje mi się, że w naszym społeczeństwie trzeba działać przymusem czy zachętą typu szansy. Natomiast przymus typu kary może spowodować dalszą frustrację, coś w rodzaju biernego buntu i obawiam się, że nie będzie w naszych warunkach skuteczny i w ogóle jest trudny do realizacji w naszych warunkach.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#PosełAleksanderLegatowicz">Wydaje mi się, że byłoby bardzo istotne, ażeby to co się mieści w treści tego drugiego etapu reformy, rozwiązywać w warunkach, że tak powiem, demonopolizacji, tzn. spowodować powstanie całościowych konkurencyjnych projektów postępowania w tym zakresie. Niech te ośrodki, które są w stanie to sformułować, ją sformułują, a dopiero pewien proces społeczny osądzi to i przyjmie coś co jest najbardziej racjonalne. Natomiast jeśli skoncentrujemy proces przygotowania tylko w jednym miejscu obawiam się, że pewne jakieś opcje, może nie za bardzo właściwe, mogą tutaj zagrać i znowu nam się może ten drugi etap ponownie nie za bardzo udać. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Stanisław Habczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełStanisławHabczyk">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Debata nad projektem kolejnego planu społeczno-gospodarczego staje się z natury rzeczy okazją do szerszej refleksji nie tylko nad obecną i przewidywaną kondycją naszej gospodarki, ale również nad mechanizmami jej funkcjonowania, w tym także nad zasadami i trybem sporządzania planów, a zwłaszcza ustalania głównych elementów ich treści. Wydaje się to uzasadnione co najmniej z kilku powodów.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PosełStanisławHabczyk">Przede wszystkim w mechanizmach funkcjonowania gospodarki mogą i powinny być czynniki motoryczne uruchamiające zainteresowania wszystkich podmiotów gospodarujących podnoszeniem efektywności ich pracy oraz efektywności wykorzystania wszelkich produktów pracy — tych, które przyjmują postać rzeczową i tych, które wyrażamy w kategoriach finansowych. Projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 poświęca mechanizmom gospodarki i instrumentom realizacji planu sporo uwagi. Jest to spójne z przygotowywaniami do wejścia naszej gospodarki w drugą fazę jej reformy.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PosełStanisławHabczyk">Ważne jest jednak, by wśród adresatów, do których te instrumenty stymulujące powinny docierać, znalazły się również rady narodowe. Żeby tak było, a zwłaszcza żeby tymi instrumentami rozbudzać pożądane kierunki aktywności rad, należy je skoordynować z uprawnieniami, jakie rady uzyskały dzięki ustawie z 1983 roku, regulującej system rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#PosełStanisławHabczyk">Drugą przyczyną, która skłania do rozważań nad instrumentalną i metodologiczną częścią planu jest konieczność traktowania procesów planowania społeczno-gospodarczego, nie tylko jako części mechanizmu funkcjonowania gospodarki, ale również jako metody uspołecznienia sposobu sprawowania władzy, poczynając od Sejmu, aż do rady narodowej stopnia podstawowego. Dlatego pragnę skierować uwagę szanownych obywateli posłów na problem w moim przekonaniu bardzo istotny, szczególnie jeśli go ocenimy w świetle ustawy z dnia 26 lutego 1982 r. o planowaniu społeczno-gospodarczym. Niech mi wolno będzie przypomnieć, iż do podstawowych jej intencji należą: szerokie uspołecznienie procesu planowania oraz przyznanie organom wybieralnym wiodącej kompetencji w tej dziedzinie. Nasuwa się wniosek, by właśnie Sejm kształtował społeczno-gospodarczą treść planu 5-letniego w jego niezwykle ważnej i czułej części, jaką jest nie tylko suma nakładów na inwestycje budżetowe planu terenowego, ale również jej podział na poszczególne województwa. Jest to bowiem kluczowy instrument polityki społeczno-gospodarczej. O nim traktuje art. 10 ust. 2 oraz 3 ustawy o planowaniu społeczno-gospodarczym, postanawiając, że powinien się wyrażać w formie odpowiednich zapisów w uchwalanym przez Sejm 5-letnim planie społeczno-gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#PosełStanisławHabczyk">Do spełnienia tego wymogu nie wystarczy zapis proponowany na stronie 77 oraz następnych rozpatrywanego projektu planu społeczno-gospodarczego. Powinny być również określone i aprobowane, po ich merytoryczne i ocenie przez Sejm, kryteria ustalania wielkości nakładów inwestycyjnych dla poszczególnych województw, kryteria preferencji i ich uzasadnienie.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#PosełStanisławHabczyk">Wątpliwości budzi natomiast zasadność dyrektywnego wydzielania, z ogólnej sumy nakładów dla poszczególnych województw, nakładów na melioracje. Rady narodowe odbierają to jako nawrót do niedobrych obyczajów z przeszłości, uszczuplających przyznane im przed dwoma laty kompetencje gospodarza terenu. Sprawa jest szczególnie delikatna i politycznie ważna.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#PosełStanisławHabczyk">Trzecim, chyba najważniejszym powodem, który skłania do poruszenia tych problemów, jest troska o konsekwentne i praktyczne potwierdzanie wykonywania władczych funkcji przez Sejm oraz rady narodowe. Można to osiągnąć różnymi formami, ale jedną z najskuteczniejszych i społecznie najbardziej przekonujących jest rzeczywiste spełnianie przez izbę poselską roli stanowiącej nie tylko w sferze legislacyjnej, ale i w realnym wypełnianiu ustawowo wyznaczonych kompetencji.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#PosełStanisławHabczyk">Czy mój wniosek jest objawem nieufności do dotychczasowej praktyki, polegającej na decydowaniu o kryteriach podziału omawianych nakładów inwestycyjnych w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów? Absolutnie nie. W każdej sytuacji udział Komisji Planowania w przygotowywaniu projektów planów 5-letnich i rocznych jest absolutnie konieczny i niezastąpiony. Na wynikach jej pracy prezentowanych w postaci projektów dokumentów planistycznych opieramy do tej pory naszą pracę nad planami. Cenimy treść i formy tego współdziałania z Komisją Planowania przy Radzie Ministrów, pragniemy je kontynuować i doskonalić. Właśnie ze strony Komisji Planowania spodziewamy się m.in. propozycji kryteriów podziału nakładów inwestycyjnych na województwa, podobnie jak się to praktykuje z propozycjami podziału nakładów na inwestycje centralne.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#PosełStanisławHabczyk">Istota wniosku, który prezentuję, wywodzi się z ustawowych założeń uspołecznienia metod kierowania gospodarką i uspołecznienia sposobu sprawowania władzy państwowej. Jestem przekonany, że wniosek pozwoli na zrównoważone połączenie uprawnień z odpowiedzialnością. W tym przypadku dotyczy ona wykonywania obowiązków, które Sejm przyjął na siebie, uchwalając ustawę o planowaniu społeczno-gospodarczym. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Zenon Bartkowiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełZenonBartkowiak">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! O węglu niejednokrotnie z tej trybuny mówiono. Jest to sprawa ogromnie ważka i dlatego pozwalam sobie o węglu mówić ponownie.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PosełZenonBartkowiak">Zapotrzebowanie roczne na opał w moim województwie bydgoskim wynosi 839 tys. ton, a jego realizacja aktualnie 450,7 tys. ton, tj. około 54%. Trudna sytuacja zaopatrzeniowa wsi w węgiel dotyczy nie tylko województwa bydgoskiego, ale całego kraju. Zaopatrzenie wsi w opał, mimo likwidacji zaległości z roku ubiegłego, kształtuje się nadal niekorzystnie. Dotyczy to szczególnie producentów żywca. Sytuację tę trzeba rozpatrywać na tle kontraktacji i dostaw żywca w latach 1983–1986 oraz przydziału w tym okresie węgla na produkcję towarową, zgodnie z obowiązującymi normami i zasadami. W latach 1983–1986 nastąpił znaczny wzrost dostaw żywca, a wzrost węgla dla rolników był w tym okresie proporcjonalnie niższy. Dysproporcja nawet przy uwzględnianiu niższych aktualnie norm sprzedaży węgla jest bardzo duża. W podobnym stopniu realizowane są uprawnienia do otrzymania węgla bytowego przez mieszkańców wsi. Taki stan musi tworzyć napięcia na rynku opalowym, mimo wprowadzenia oszczędności i stałego wzrostu zużycia drewna opałowego. Uwidoczniło się to bardzo wyraźnie w latach ubiegłych i w roku bieżącym. W punktach sprzedaży opału wydłużają się kolejki, rolnicy marnują wiele godzin nie mogąc kupić węgla, nawet miału i węgla brunatnego. Rośnie więc ich niezadowolenie i pretensje do władz.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PosełZenonBartkowiak">Krytyczną sytuację pogłębia fakt, iż w IV kwartale br. dostawy węgla będą niższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, co dotyczy także miału węglowego i węgla brunatnego. Fakty te wpływają niekorzystnie na produkcję zwierząt rzeźnych, i to głównie w gospodarstwach rolników legitymujących się wysokim poziomem dostaw na rynek. Wyrazem tego jest m.in. zarysowujący się spadek w ostatnich miesiącach cen prosiąt, popytu na nie oraz zmniejszanie się krycia loch. Są to pierwsze sygnały zapowiadające niekorzystną sytuację w chowie trzody chlewnej, wymagające bacznej uwagi i analizy.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#PosełZenonBartkowiak">W przekonaniu większości rolników z mojego terenu powodem tego zjawiska jest przede wszystkim występujący od dłuższego czasu brak węgla i brak perspektyw na zmianę tego stanu. Faktów, które wymieniam nie może przysłonić obecna dobra sytuacja w chowie, wyrażająca się wzrostem pogłowia trzody i przekroczeniem planowanego skupu żywca. Obecny brak węgla może spowodować zmniejszenie pogłowia trzody chlewnej w drugiej połowie 1987 r. i w latach następnych. Trzeba temu zmniejszeniu pogłowia jednak zapobiegać już obecnie. Wsparcie dobrej sytuacji paszowej węglem uzyskanym z realizacji umów kontraktacyjnych, może zapobiec spadkowi pogłowia i spadkowi produkcji trzody chlewnej. Sprawa ta była wielokrotnie poruszana w interpelacjach i zapytaniach poselskich. Mimo zapewnień, że Rząd podejmie kroki zmierzające do zmiany istniejącego stanu, nadal występują nie mniejsze niż w latach ubiegłych perturbacje w zaopatrzeniu wsi i producentów rolnych w opał.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#PosełZenonBartkowiak">Podając powyższe, proszę obywatela Premiera o wyjaśnienie, jakie zostaną podjęte skuteczne decyzje dla poprawy zaopatrzenia wsi w węgiel jeszcze w roku bieżącym oraz jakie przedsięwzięcia przewiduje się dla zapewnienia należnych dostaw węgla w roku przyszłym i do końca bieżącej 5-latki, nad którą dzisiaj dyskutujemy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Jan First.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanFirst">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Zaledwie 3 tygodnie temu rozpatrywaliśmy w tej sali problemy realizacji reformy gospodarczej i wdrażania II jej etapu. U podstaw dyskusji poselskiej leżała troska o unowocześnienie naszej gospodarki, stworzenie bodźców do lepszej pracy, większego zaangażowania społeczeństwa w procesy wytwórcze, budzenie poczucia własnej wartości w realizacji zadań służących całemu narodowi.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JanFirst">Przedstawiony nam projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego ma stworzyć warunki i ustalić prognozy dla takiego właśnie rozwiązywania spraw gospodarki polskiej w latach 1986 do 1990. Czy istotnie jest to plan mobilizujący i czy jest planem, który pobudzałby szerokie rzesze zatrudnionych, szczególnie młodych pracowników do wysiłku na rzecz rozwoju kraju, poprawy warunków życia i bytu wszystkich Polaków.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JanFirst">Można tu mieć pewne wątpliwości. Nie pobudza on bowiem w dostatecznym stopniu do takiego wysiłku, ponieważ nie zawiera w sobie podstawowego czynnika mobilizującego, jakim jest przeświadczenie, że w efekcie podejmowanego trudu będzie się lepiej żyło. Że tak jest, niech posłuży fakt, iż 40% majątku trwałego w przemyśle jest niewykorzystane. Tymczasem zamiast podejmować intensywne działania dla uruchomienia tego potencjału, przewidujemy podejmowanie nowych inwestycji, niezwykle kosztownych, długofalowych i dających efekty w odległej przyszłości. Obok potrzeby bieżącego spłacania zadłużenia, co stanowi obciążenie całego społeczeństwa, ma ono przyjąć na swe barki ciężar tych właśnie inwestycji. Dla samopoczucia społecznego nie jest to bez znaczenia.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#JanFirst">Obywatele Posłowie! Na pewno musimy wszyscy myśleć o zbiorowym wysiłku dla podźwignięcia naszej gospodarki. Polska jest jednak krajem zasobnym w wiele surowców, a niewątpliwe ożywienie gospodarki rolno-hodowlanej wskazuje na poważne możliwości i rezerwy. Podobne możliwości i rezerwy tkwią w drobnej wytwórczości. Nasuwa się przeto pytanie — jak długo jeszcze będziemy pozyskiwać różnorodne surowce i eksportować je, co stanowi świadectwo niskiego stopnia rozwoju, zamiast myśleć o przetwarzaniu tychże surowców, o rozwoju przemysłów przetwórczych płodów rolnych na potrzeby rynku i eksportu, a także o należytym uzbrojeniu technicznym drobnej wytwórczości, zdolnej zwiększyć swe możliwości wytwórcze tak dla bieżącego zaopatrzenia ludności, jak i międzynarodowej wymiany towarowej.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#JanFirst">Te rozważania nasuwają następujący wniosek wywodzący się z czytania projektów NPSG, że zachwiane są w nim proporcje między przemysłem kluczowym, w tym przemysłem ciężkim, a tymi wszystkimi przemysłami, które stanowią zespół służący zaopatrzeniu, rynkowi, szybko zmieniającym się potrzebom eksportowym, w tym także przemysłami i zakładami drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#JanFirst">Wysoka Izbo! Drobny, to określenie w jakimś sensie lekceważące. A jednak pod nazwą drobna wytwórczość kryją się wielkie możliwości. Nie jesteśmy bowiem w stanie jako kraj dokonać niezbędnych zmian w strukturze gospodarczej na korzyść rynku, eksportu oraz szeroko rozumianej efektywności, wprowadzając zmiany w wielkim przemyśle. Nie zawsze jest to technicznie możliwe. Z reguły trwa długo i dużo kosztuje. Rozwój drobnej wytwórczości może ten proces radykalnie przyspieszyć, wykorzystując jednocześnie tkwiące jeszcze w gospodarce różne rezerwy surowcowe, materiałowe, ludzkie, po które, ze względu m.in. na ich rozproszenie, wielkiemu przemysłowi nie opłaca się sięgać. Niech nie będzie pustym słowem twierdzenie, że doświadczenia innych krajów znacznie bardziej rozwiniętych niż nasz, zaliczających się do czołówki światowej, wskazują dowodnie, że korzystniej jest wytwarzać w małej skali w sposób zdekoncentrowany. Trzeba tylko dążyć do unowocześnienia procesów wytwórczych drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#JanFirst">Niekwestionowaną zaletą drobnej wytwórczości jest elastyczność produkcji, możliwość szybkiego reagowania na zmianę popytu i potrzeb odbiorców, jak choćby w dziedzinie przetwórstwa rolno-spożywczego. Walory drobnej wytwórczości czynią z niej nie tylko poszukiwanego i niemal niezawodnego dostawcę wyrobów rynkowych, ale i pożądanego partnera wielkiego przemysłu. Drobna wytwórczość pozwala na aktywizację gospodarczą regionów o stosunkowo mniejszym stopniu uprzemysłowienia — małych miast i miasteczek. Pozwala na podejmowanie produkcji wielu poszukiwanych towarów lub świadczenia usług, jak choćby w dziedzinie budownictwa.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#JanFirst">Te wszystkie cechy drobnej wytwórczości są u nas doskonale znane i nawet doceniane. Właśnie z uwagi na nie drobna wytwórczość stała się poligonem doświadczalnym reformy gospodarczej, sprawdziła się znakomicie, wykonując swe zadania nakreślone w NPSG z nadwyżką. A jednak cieszyć się właściwie nie ma z czego. Udział drobnej wytwórczości w strukturze przemysłowej kraju wynosi zaledwie 12%. Projekt NPSG na lata 1986–1990 zakłada podwyższenie tego udziału tylko do 12,9%, natomiast program rozwoju drobnej wytwórczości i usług opracowany przez Rząd do 15%. Rzecz jednak przecież nie w procentach. Bowiem uznanie co jest, a co nie jest drobną wytwórczością polega na przyjęciu pewnej umowy. Kryteria podziału są dyskusyjne. Rzecz w tym, aby małe mogło powstawać, działać, rozwijać się w nie gorszych warunkach niż duże, bez względu na formę własności i sposób organizacji. By małe i duże były tak samo traktowane, ponieważ są tak samo ważne, tyle że w pewnych rodzajach działalności małe jest z punktu widzenia społecznego i gospodarczego w mikro i makro skali bardziej efektywne. A z kolei w innych przewagę ma duże. Udział drobnej wytwórczości w gospodarce powinien wynikać z reguł ekonomicznych, a nie z realizowanych administracyjnie programów i odgórnych ustaleń.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#JanFirst">Wysoki Sejmie! W strukturze ekonomiczno-społecznej drobnej wytwórczości znaczące miejsce zajmuje rzemiosło. Mając aktualnie ok. 336 tys. zakładów oraz 750 tys. zatrudnionych, może ono sprostać społecznym oczekiwaniom. Potrzebne są ku temu należyte rozwiązania systemu podatkowego, równorzędność z innymi podmiotami gospodarczymi w zaopatrzeniu, wykorzystanie potencjału rzemiosła w zadaniach kooperacyjnych oraz rozszerzenie możliwości eksportowych. Szczególnej uwagi w zakresie rozwiązań wymaga sprawa usług, których coraz bardziej dotkliwy brak odbija się na organizacji i jakości życia społecznego. Dlatego też w pracach nad ostatecznym kształtem NPSG szerzej należy uwzględnić pożytki płynące z rozwoju rzemiosła, stwarzając ku temu odpowiednie warunki.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#JanFirst">Obywatele Posłowie! Utarły się pewne schematy myślowe i pewne „zaszufladkowanie” pojęć. Zaliczyć do nich można obawy, aby w ramach drobnej wytwórczości, a zwłaszcza rzemiosła nie odrodziły się relikty kapitalistyczne. Przestrzeganie ideologicznych norm w strukturze naszej gospodarki jest słuszne, ale tym bardziej warto zwrócić uwagę na rozmaitego rodzaju zjawiska drobnomieszczańskie, kumulowanie dóbr także w innych, poza sektorem drobnotowarowym, grupach społecznych. Trzeba też mieć na względzie i to, że ustrój nasz, ustrój sprawiedliwości społecznej wyraźnie każe napiętnować tych, którzy wyzyskiem innych gromadzą nadmierne środki materialne, nie tych jednak, którzy własną pracą, wzmożonym wysiłkiem uzyskują znaczne efekty ekonomiczne i odnosi się to do wszystkich grup społecznych, a także i to, że istotą naszego ustroju jest dążenie do jak najlepszego zaspokojenia potrzeb społecznych. Nie sprosta temu jedynie wielki przemysł. Ludzie w nim zatrudnieni muszą być pewni, że ich życie będzie łatwiejsze, bardziej urozmaicone, a służyć temu powinny możliwości prawidłowego zagospodarowania wypracowanych pieniędzy. Motywacja bowiem to nie tylko wysokość płac, lecz także ich należyte zagospodarowanie, stabilność budżetów rodzinnych, możliwość zaspokojenia różnych dążeń i pragnień. Te proste prawdy warto, przy kształtowaniu Narodowego Planu Społeczno — Gospodarczego na lata 1986–1990, także mieć na względzie. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#JanFirst">Głos ma poseł Bożena Hager-Małecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Rozpatrując Narodowy Plan Społeczno-Gospodarczy na lata 1986–1990, chciałabym dorzucić kilka uwag dotyczących ochrony środowiska i ochrony zdrowia, zatrzymując uwagę obywateli posłów na pilnej potrzebie zsynchronizowania działań państwowych i społecznych w rozwiązywaniu tych zadań.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Człowiek jako podmiot dozna je w skażonym środowisku strat na zdrowiu, pogorszenia jakości życia, utrudnień i ograniczeń w percepcji otaczającego go świata. Podmiotem jest niszczejąca przyroda, a także zabytki kultury, zachowane przez wieki, mogące zginąć w ciągu kilkudziesięciu lat.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PosełBożenaHagerMałecka">W naszym kraju istnieją prawne gwarancje ochrony środowiska. Funkcjonuje kilka ustaw na czele z ustawą o ochronie i kształtowaniu środowiska. W obecnej kadencji omawiany problem był rozpatrywany także na 27 sesjach wojewódzkich rad narodowych. W 12 województwach uchwalono wieloletnie programy ochrony środowiska naturalnego. Obowiązują uchwały Rady Ministrów dotyczące najbardziej zdewastowanych ekologicznie województw. Oceniana ostatnio przez Wojewódzkie Porozumienie Związków Zawodowych w Katowicach uchwała z 1984 r. zawiera m.in. zakaz budowy w województwie katowickim nowych obiektów przemysłowych, nie spełniających europejskich norm zabezpieczenia środowiska naturalnego.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Zwiększają się nakłady państwa na ochronę środowiska i na gospodarkę wodną. W bieżącej 5-latce będą wynosiły 800 mld zł i będą o 2-,5 raza wyższe aniżeli w ubiegłym 5-leciu. Docenić należy wysiłki, jakie zostały przez Rząd podjęte, ale równocześnie trzeba mieć świadomość, że w 1990 r. mimo to zwiększy się w porównaniu z 1985 r.: ilość ścieków przemysłowych i komunalnych, wymagających oczyszczenia z 4 624 mln m3 do 5 200 mln m3, emisja zanieczyszczeń gazowych z 4 932 tys. ton do 6 200 tys. ton, gruntów zdegradowanych ze 104 tys. ha do 129 tys. ha. Zmniejszy się natomiast emisja zanieczyszczeń pyłowych o 88 tys. ton i wzrośnie powierzchnia gruntów zrekultywowanych z 21,5 do 30 tys. ha.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#PosełBożenaHagerMałecka">My, posłowie, jesteśmy pod silną presją naszych wyborców, domagających się przyspieszenia postępu w ochronie środowiska. Ruch ekologiczny jest w naszym kraju znaczący. Są w nim wszakże dwie skrajne, równie szkodliwe postawy. Jedna odnosząca się z lekceważeniem do szkód społecznych, jakie sprawia dewastacja środowiska naturalnego, druga alarmistyczna, katastroficzna. Nie o nawoływanie i w ogóle nie o słowa, zebrania, kongresy, posiedzenia tu chodzi, ale o efekty gospodarnych działań przy użyciu środków, które w aktualnej sytuacji kraju mogą być na ten cel przeznaczone. Myślę, że ten ogromny potencjał woli społecznego działania można i trzeba wykorzystać dla osiągnięcia przyspieszenia postępu w ochronie środowiska i zasobów naturalnych.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Spraw do załatwienia w zasięgu ręki jest sporo. Rzecz w tym, by nie stawiać na rywalizację pomiędzy organizacjami społecznymi, na to, kto ma inspirować, koordynować, reprezentować, trzeba skoordynować wysiłki dla pokonywania trudności w przeprowadzeniu do końca wybranego do realizacji zadania. Jestem za umocnieniem rad narodowych szczebla podstawowego. Są one przecież wybrane przez miejscową społeczność, uchwalają plany społeczno-gospodarcze, opiniują i kontrolują miejscową administrację. Z radnymi na co dzień powinny współpracować ogniwa PRON, związków zawodowych, organizacji młodzieżowych, Liga Ochrony Przyrody, kluby ekologiczne, towarzystwa naukowe, organizacje społeczne w mieście i na wsi.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Na szczeblu centralnym znacznie poszerzyć trzeba współpracę, organów kontroli, takich jak: resortowe departamenty ochrony środowiska, Wyższy Urząd Górniczy, Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska, Państwowa Inspekcja Sanitarna, Najwyższa Izba Kontroli, Prokuratura Generalna. Niezbędne jest współdziałanie z tymi organami przedstawicielskimi — współdziałanie także z organizacjami naukowymi, społecznymi i innymi. Do zadań szczebla centralnego należy: wdrażanie i czuwanie nad skutecznością instrumentów wprowadzanych w ramach reformy gospodarczej, stymulujących zainteresowania przedsiębiorstw przedsięwzięciami na rzecz ochrony środowiska i zasobów naturalnych.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Zamiast koncentracji — rozproszenie dotyczy także programu badań naukowych na lata 1986–1990. Sprawa jest tym bardziej ważna, że na naukę przeznacza się znacznie większe środki aniżeli w latach ubiegłych. Zintegrowania wymagają programy badań zarówno podstawowych, jak i rozwojowych, odnoszących się do ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Na polu współpracy międzynarodowej mamy do załatwienia wspólne problemy z naszymi południowymi i zachodnimi sąsiadami. Nawiązane zostały w tej dziedzinie kontakty z Radą Nordycką. Niezbędnym warunkiem osiągnięcia korzyści jest doskonałe przygotowanie się z naszej strony tak pod względem merytorycznym, jak i organizacyjnym. Potrzebny jest w tej sprawie znowu zespolony, nie indywidualny wysiłek wielu resortów, przedsiębiorstw, placówek naukowych, prasy, radia i telewizji zarówno działających w kraju, jak i za granicą, a także towarzystw naukowych, organizacji społecznych z udziałem wielkiej roli naszych przedstawicielstw dyplomatycznych.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Wysoki Sejmie! W ochronie zdrowia plan na lata 1986–1990 uwzględnia przede wszystkim główne zagrożenia zdrowotne, do których należą: choroby układu krążenia, nowotworowe oraz takie sprawy, jak opieka nad matką i dzieckiem, ochrona zdrowia załóg robotniczych oraz zaspokajanie potrzeb ludzi starszych i niepełnosprawnych. Główne cele są właściwie postawione. Pozwolę sobie zwrócić uwagę na trzy sprawy, wymagające w obecnej 5-latce nowych rozwiązań:</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#PosełBożenaHagerMałecka">pierwsza — to podwyższenie poziomu etycznego kadr medycznych;</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#PosełBożenaHagerMałecka">druga — to poprawa zaopatrzenia w leki; trzecia — to wprowadzenie reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Ogromna większość 700-tysięcznej rzeszy pracowników służby zdrowia pracuje, mimo często bardzo trudnych warunków pracy i niskich płac dobrze. Wielu wyróżnia się nadzwyczajną wprost żarliwością i oddaniem ludziom chorym. Niestety, niewłaściwe zachowania zdarzają się obecnie częściej niż przed laty. Obowiązujące od 30 lat przepisy okazały się nieskuteczne. Poprawy można oczekiwać tylko od samych środowisk medycznych, które działając w ramach samorządnych struktur będą władne przywrócić etos pracy i tym samym zapewnić właściwą rangę zawodom medycznym.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#PosełBożenaHagerMałecka">W marcu 1985 r. Rząd podjął uchwałę nr 36 w sprawie rozwoju przemysłu farmaceutycznego. Powstała ona z inspiracji Sejmu. Niestety, jej realizacja ulega dużym opóźnieniom. 12 resortów, których współdziałanie warunkuje zapewnienie dostępności leków, nie zostało w dostatecznym stopniu zmobilizowanych. Sprawa wymaga nowego, kompleksowego rozwiązania. Może wzorem pomyślnego uregulowania trudnej sprawy podręczników szkolnych, należałoby i tu podjąć podobne przedsięwzięcia. Tak jak chleba dla wszystkich obywateli, tak leków dla chorych brakować nie może.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Od 6 lat reforma gospodarcza z ogromnym trudem toruje sobie drogę w służbie zdrowia. Reformowanie zasad ekonomiczno-finansowych zakładów służby zdrowia wymaga uprzedniego sprawdzenia w wybranych jednostkach. Słuszna jest zasada, by realizacja świadczeń zdrowotnych i pomocy społecznej była ukierunkowana na wyzwalanie inicjatyw i przedsiębiorczości opartych także na rachunku ekonomicznym. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Wiktor Leyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełWiktorLeyk">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedmiotem dzisiejszej debaty jest Narodowy Plan Społeczno-Gospodarczy na lata 1986–1990. Oznacza to, że nakreślamy rzeczywistość gospodarczą Polski na najbliższe lata, a także wizję kraju pod koniec XX wieku. Ten fakt wyznacza naszą szczególną odpowiedzialność za to, aby plan NPSG tkwił w rzeczywistych uwarunkowaniach polskiej gospodarki zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PosełWiktorLeyk">Większość dotychczasowych prac Sejmu i jego komisji w bieżącej kadencji poświęcona była niezwykle złożonym zagadnieniom gospodarczym, ponieważ w odczuciu większości społeczeństwa właściwe rozwiązywanie tych trudnych problemów jest kluczem do większości spraw społecznych i politycznych. Za najważniejsze należy przyjąć debatę z poprzedniego posiedzenia poświęconą ocenie miejsca, do którego doprowadziliśmy reformę gospodarczą, gdyż ukazuje nam to konieczne zadania, które muszą znaleźć i w większości znajdują odzwierciedlenie w NPSG.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#PosełWiktorLeyk">Podstawowym obowiązkiem jest konsekwentna kontynuacja reformy uznającej mechanizmy proefektywnościowe w obecnych warunkach gospodarczych za bezwzględną konieczność. Bez tego wzrost konsumpcji, wzrost produkcji, postęp w ochronie środowiska, budownictwie mieszkaniowym, oświacie i zdrowiu oraz w sferze socjalnej będą deklaracjami bez pokrycia. Równoważenie rynku zostało przyjęte w projekcie rządowym za naczelne zadanie. Wiąże się z tym wzrost podaży towarów rynkowych, a także urealnienie cen.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#PosełWiktorLeyk">Urealnienie cen to nie tylko ich podwyżki, co jest konieczne, które muszą wynikać z przesłanek ekonomicznych, nie mogą one mieć charakteru doraźnego, ale to przede wszystkim odejście od cen kosztowych i od fiskalizmu w polityce cen. Jednak w moim odczuciu na równowagę rynku wpływ zasadniczy będą miały elementy poza cenowe, a więc racjonalizacja inwestycji i struktury produkcji oraz polityka trudnego pieniądza. Znajduje to odbicie w przedłożonym projekcie.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#PosełWiktorLeyk">Tworzenie nowej infrastruktury gospodarczej wymaga trudnych i niepopularnych decyzji. W sferze inwestycyjnej rozwijanie przede wszystkim tych branż i przedsiębiorstw, które zapewnią produkcję rynkową, oraz kierowanie środków inwestycyjnych na zamierzenia modernizacyjne, w tym szczególnie na urządzenia i nowoczesne linie technologiczne.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#PosełWiktorLeyk">Wiąże się to częstokroć z ograniczeniem struktur monopolistycznych, powstawaniem nowych przedsiębiorstw i spółek, a szczególnie odbudowaniem przemysłu terenowego. W tej ostatniej dziedzinie wiązane były nadzieje z ustawą o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, która pozwoliła na powoływanie nowych przedsiębiorstw terenowych zasilających ich budżet. Niestety, w praktyce okazało się, że rady narodowe niechętnie kwapią się na tego rodzaju inicjatywy, tłumacząc się brakiem środków finansowych. Jeżeli tak jest to należy wesprzeć tego rodzaju lokalne zamierzenia ponieważ właśnie przemysł terenowy zatrudniający lokalną siłę roboczą, a przede wszystkim wykorzystujący miejscowe surowce może szybko i skutecznie uzupełnić potrzeby rynku. Ważnym czynnikiem stymulującym ten proces jest uchwała Rady Państwa i Rady Ministrów tworząca lepsze podstawy do rozwoju tej ważnej dziedziny gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#PosełWiktorLeyk">Wysoka Izbo! W gospodarce musi trwać naturalny proces powstawania i wypadania organizmów gospodarczych. Wdrożenie przymusu ekonomicznego do polskiej gospodarki, a oznacza to uznanie i przestrzeganie praw ekonomicznych istniejących obiektywnie, pociągnie za sobą i takie niepopularne decyzje. Przedsiębiorstwa stojące na krawędzi bankructwa, kiedy brakuje im ekonomicznych argumentów głoszą chwytliwe hasło społeczne, że tyle a tyle tysięcy pracowników zostanie z dnia na dzień zwolnionych z pracy. Dotychczas przed takim uzasadnieniem ugina się każdy organ założycielski. Uważamy, że argument ten, używany w niedalekiej przeszłości z innych motywacji, jest nieprawdziwy. Przecież zwolnieni pracownicy znajdą natychmiast pracę, albo w nowo powstałych zakładach, albo w innych już istniejących, szczególnie jeżeli ma to miejsce w dużych aglomeracjach. Całe zagadnienie leży raczej w sferze psychologicznej jako niechęć do jakichkolwiek zmian, a jest w sprzeczności z rachunkiem ekonomicznym. Kwestia ta była też szeroko dyskutowana przez Radę Społeczno-Gospodarczą. Należy skończyć z „protezowaniem” deficytowych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#PosełWiktorLeyk">Wysoki Sejmie! Udział eksportu Polski w skali światowej zmniejszył się do 0,6%, to jest do stanu, jaki mieliśmy przed 50 laty, a eksport wyrobów wysoko przetworzonych jest w naszym kraju, w przeliczeniu na jednego mieszkańca, 5 razy mniejszy niż w Bułgarii, NRD i Czechosłowacji. Te dane, przytoczone przez wiceministra handlu zagranicznego zmuszają do głębokiej refleksji nad funkcjonowaniem całej naszej gospodarki. Bieżące efekty eksportowe są także poniżej założeń planu. To właśnie realizacja NPSG na lata 1986–1990 ma przygotować naszą gospodarkę do wielkiego wysiłku w celu spłat zadłużenia zagranicznego. Stąd też eksport staje się nadrzędnym kryterium oceny sprawności ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#PosełWiktorLeyk">W sferze prawnej dokonaliśmy nowych korzystnych uregulowań. Należy teraz analizować ich skutki w praktyce gospodarczej. I tu nasuwa się uwaga. Po kilkuletniej praktyce okazało się, że mniej niż przewidywano przedsiębiorstw korzystało z rachunku odpisów dewizowych, czyli, że albo ich możliwości eksportowe są nieodpowiednie, albo warunki odpisu są niewystarczająco atrakcyjne. Tymczasem w ogóle wstrzymano wypłaty z tego rachunku, co postawiło przedsiębiorstwa w trudnej sytuacji w stosunku do kontrahentów zagranicznych i wprowadziło niepewność co do dalszej polityki Ministerstwa Finansów. Ponieważ w materiałach przedłożonych przez Rząd mówi się o dalszych preferencjach dla produkcji eksportowej należy oczekiwać nie tylko „odmrożenia” rachunku odpisów dewizowych, ale także innych działań m.in. bardziej sprzyjającej taryfy celnej w stosunku do wielu importowanych artykułów.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#PosełWiktorLeyk">Wysoka Izbo! Wszystkie zamierzenia zapisane w NPSG niosą za sobą wiele skutków oraz wymagają od Rządu wielkiej konsekwencji, a nawet determinacji, szczególnie w wypadku przyjęcia wariantu pierwszego. Powodzenie tych zamierzeń związane jest z ich kompleksowością. Nie może być urealnienia cen bez wprowadzenia przymusu ekonomicznego, bez przekształcenia systemu finansowego i bankowego, bo zabraknie wtedy jak powiedział poseł Władysław Szymański „rygli” utrwalających ten wielki wysiłek. Jednocześnie należy wyrazić obawę, czy jest możliwy wzrost produkcji, wzrost inwestycji i eksportu a jednocześnie ograniczenie inflacji. Wydaje się, że z poważnym wskaźnikiem inflacji przyjdzie nam liczyć się jeszcze przez dłuższy czas.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#PosełWiktorLeyk">Wniosek kolejny, to konieczność wprowadzenia cen transakcyjnych, łączących ceny krajowe z cenami światowymi i realne kursy dewizowe. To może doprowadzić z kolei do takiego zjawiska, że będzie się opłacało zakupić niektóre artykuły za granicą taniej niż wyprodukować je w kraju. Wtedy dopiero przy wzrastających obrotach z zagranicą nastąpi oczekiwany wzrost udziału Polski w międzynarodowym podziale pracy.</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#PosełWiktorLeyk">Czytając projekt i słuchając dzisiejszego wystąpienia Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów odnosi się wrażenie, że projektodawca chce rozwijać wszystkie podmioty gospodarcze i zadowolić wszystkie grupy społeczne. Uważamy, że ten kierunek działań jest ponad nasze aktualne możliwości. Należy zdecydować się na kilka kierunków aktywności gospodarczej i tam skupić cały wysiłek i wysokie nakłady kosztem innych podmiotów gospodarczych. Naturalnie z rzetelnym uzasadnieniem, dlaczego dokonuje się takiego, a nie innego wyboru. Takie postępowanie spotka się ze zrozumieniem społeczeństwa, co. z kolei pozwoli na skuteczną realizację tych zamierzeń.</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#PosełWiktorLeyk">Wysoki Sejmie! Chrześcijańskie Stowarzyszenie Społeczne przyjmuje przedłożony projekt NPSG na lata 1986–1990, widząc w nim zamiar zdecydowanego „pchnięcia do przodu” naszej gospodarki. Kolejne decyzje dążące do tworzenia nowych płaszczyzn aktywności społecznej i obywatelskiego współdziałania powinny przyczynić się do włączenia w nurt życia publicznego szerszych kręgów opinii publicznej. Stwarza to szansę na uruchomienie nowych zasobów energii społecznej i spożytkowania jej dla dobra wspólnego. Jednocześnie należy mieć świadomość, że bez poparcia całego społeczeństwa nie będzie to plan realny do wykonania. Dlatego zadaniem wszystkich jest rzetelne wsparcie działań i przeciwstawianie się występującym ostatnio próbom wprowadzenia podziałów i próbom odtwarzania koncepcji i działań, które tak bardzo naszemu krajowi zaszkodziły.</u>
<u xml:id="u-38.13" who="#PosełWiktorLeyk">Koło Posłów ChSS będzie aktywnie uczestniczyło w dalszych pracach nad projektem Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-38.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Mieczysław Frącki.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełMieczysławFrącki">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 jest dokumentem szczególnej wagi. Właściwe ustalenie proporcji, wielkości i struktury planu oraz właściwa jego instrumentacja w ramach realizowanego drugiego etapu reformy gospodarczej zadecydują o poziomie i kształcie naszej gospodarki na przełomie wieku. Zadecydują również o tym, czy będzie następował wzrost poziomu życia społeczeństwa z jednoczesnym zapewnieniem możliwości spłaty naszych zobowiązań zagranicznych. Plan ten będziemy realizowali przy ograniczonych zasobach materiałów, surowców, energii oraz siły roboczej.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PosełMieczysławFrącki">Te uwarunkowania nakazują przejście z dotychczasowych ekstensywnych na intensywne warunki rozwoju. A jaki jest stan naszej gospodarki? Niestety, cechuje ją duże zacofanie w stosunku do czołówki światowej. Materiało-i energochłonność dochodu narodowego jest około 2 razy większa, a transportochłonność około 4 razy większa w stosunku do krajów wysoko rozwiniętych.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#PosełMieczysławFrącki">Podobnie źle przedstawia się sytuacja pod względem jakości produkcji wyrobów i ich nowoczesności. Co zatem powinniśmy zrobić, ażeby stan ten istotnie zmienić? Niewątpliwie na pierwszym miejscu należy wymienić koncentrację środków na wybranych kierunkach priorytetowych. Uważam, że z obszaru produkcji materialnej powinny do nich należeć przede wszystkim: rolnictwo i przemysł rolno- -spożywczy oraz przemysł elektromaszynowy, a w nim szczególnie przemysły — elektroniczny, elektrotechniczny, precyzyjny oraz przemysł budowy maszyn. Przemysły te charakteryzuje stosunkowo mała kapitałochłonność, szybki zwrot nakładów około 5 lat, mała materiało-i energochłonność produkcji.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#PosełMieczysławFrącki">Tylko przez właściwą koncentrację środków można będzie opracować wyroby, technologie ich wytwarzania oraz uruchomić odpowiednią skalę produkcji, które to czynniki zapewnią podatność eksportową tych wyrobów. Przez określenie „podatność eksportowa” rozumiem dostosowanie wyrobów do aktualnego w świecie poziomu jakości i nowoczesności oraz kryteriów ekonomiki wytwarzania.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#PosełMieczysławFrącki">W projekcie programu rozwoju nauki i techniki na lata 1986–1990 jest widoczna koncentracja wysiłków i nakładów na kierunkach preferowanych. Kierunki te wymienił w swoim wystąpieniu Minister Tott, nie będę zatem ich powtarzał. Kierunki te zbieżne są z celami programów dwustronnej współpracy naukowo-technicznej ze Związkiem Radzieckim i w ramach współpracy w RWPG. Kierunki te odpowiadają trendom ogólnoświatowym. Na podstawie przeprowadzonej wstępnej analizy programu uważam, że wybrane kierunki koncentracji badań odpowiadają aktualnym potrzebom naszej gospodarki. Mam tylko wątpliwość co do realności realizacji zamierzeń programowych.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#PosełMieczysławFrącki">Analizując strukturę nakładów inwestycyjnych można odnieść wrażenie, że do autorów opracowania tej części planu nie docierają żadne krytyczne uwagi dotyczące potrzeby istotnych zmian w polityce inwestycyjnej. W dalszym ciągu preferuje się przemysły: paliwowo-energetyczny, metalurgiczny, mineralny, przeznaczając na nie 1 790 mld zł, co stanowi 49,3% nakładów na cały przemysł i wzrasta w stosunku do poprzedniej 5-latki o 167%. Realizacja tej koncepcji inwestycji utrwala strukturalne zacofanie naszej gospodarki i czyni mało realne stworzenie w następnej 5-latce warunków podjęcia spłaty zadłużenia dolarowego.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#PosełMieczysławFrącki">Na negatywy tego zjawiska już w czasie analizy założeń Narodowego Planu Społeczno- -Gospodarczego zwracały uwagę komisje sejmowe oraz zespół doradców sejmowych. Wykonana w 1985 roku analiza w Głównym Inspektoracie Gospodarki Energetycznej wykazała, że nakłady kalkulacyjne na 1 tonę paliwa umownego odpowiednio wynoszą: 20,9 tys. zł przy nakładach na wydobycie, oraz 8,9 tys. zł przy nakładach na oszczędzanie. Oznacza to efektywność dewizową odpowiednio 422 zł/1 dolar przy nakładach na wydobycie i 119 zł/1 dolar przy nakładach na oszczędzanie. Dane te wymownie świadczą o potrzebie zmiany kierunków inwestowania.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#PosełMieczysławFrącki">W projekcie planu inwestycyjnego przemysł elektromaszynowy, który w nadchodzących latach powinien przejąć główny ciężar rozwoju eksportu dolarowego ma przewidziane nakłady inwestycyjne w wysokości 710 mld zł, co stanowi dynamikę 137,9% i jest poniżej dynamiki przemysłu ogółem o ponad 20%. Jego udział w nakładach na przemysł spada z 23% w latach 1980–1985 do 19,5% w latach 1986–1990, przy jednoczesnym wzroście udziału przemysłów surowcowego i metalowego odpowiednio z 47% do 49,3%.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#PosełMieczysławFrącki">Podobnie krytycznie należy ocenić projekt planu pod względem rodzajów nakładów. W dalszym ciągu gros środków przeznaczamy na roboty budowlano-montażowe. Na kwotę 8 300 mld zł nakładów ogółem w gospodarce uspołecznionej, roboty budowlano- -montażowe wynoszą 5 015 mld zł, co stanowi ponad 60,4%. Dla przykładu w Niemieckiej Republice Demokratycznej w 1985 r. w przemyśle 57% nakładów stanowiły inwestycje modernizacyjne. W przemyśle elektromaszynowym, elektronicznym i elektrotechnicznym udział inwestycji modernizacyjnych wynosił 70%.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#PosełMieczysławFrącki">Niezmiernie ważnym zagadnieniem obok właściwej struktury planu jest jego instrumentacja. Rozwiązania drugiego etapu reformy gospodarczej powinny tworzyć warunki przymusu ekonomicznego i działań proefektywnościowych. Dobra i wydajna praca powinna znaleźć odzwierciedlenie w odpowiednim poziomie zarobków pracownika. Nie powinna opłacać się praca „na niby”. Podobnie należy odnieść się do gospodarności i efektywności działania przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#PosełMieczysławFrącki">Obywatele Posłowie! Nasze czasy charakteryzuje nadzwyczajne przyspieszenie rozwoju nauki i techniki. Co 11 lat wzrasta dwukrotnie produkcja energii elektrycznej. Liczba telefonów oraz liczba wyszkolonych inżynierów i techników podwaja się co 10 lat. Co 8 lat wzrasta dwukrotnie objętość naszej wiedzy, określoną liczbą doniesień naukowych, technicznych oraz liczbą zgłoszonych patentów. Wartość wyposażenia nowoczesnych laboratoriów podwaja się co 4 lata. Według ocen historyków kultury i nauki, wiedza w ciągu ostatnich 80 lat zmieniła środowisko ludzkie bardziej niż 10 tys. lat poprzednich.</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#PosełMieczysławFrącki">Główną siłą sprawczą tego przyspieszenia jest rozwój elektroniki. Słynny Raport Klubu Rzymskiego z 1982 r. stwierdza, że tzw. druga rewolucja naukowo-techniczna odegra większy wpływ na rozwój cywilizacyjny świata, aniżeli pierwsza. O ile bowiem pierwsza zastąpiła pracę fizyczną pracą zmechanizowaną, o tyle druga zastępuje pracę umysłową pracą urządzeń elektronicznych, czyniąc to w sposób wszechstronny, doskonały i niezawodny. Tą drugą rewolucją jest mikroelektronika z mikroprocesorami. Technika mikroelektroniczna rewolucjonizuje wszystkie dziedziny techniki, a elektronizacja na niej oparta, podnosi gospodarkę, usługi, większość dziedzin życia społecznego oraz jednostkowego na całkowicie jakościowo nowy poziom.</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#PosełMieczysławFrącki">Do głównych efektów ekonomicznych, wynikających z elektronizacji różnych dziedzin działalności człowieka, należy zaliczyć: oszczędność paliw i energii, związaną z miniaturyzacją sprzętu, automatyzacją procesów i ich optymalizacją; zmniejszenie zużycia surowców i materiałów dzięki miniaturyzacji i eliminacji braków przy zautomatyzowanych liniach produkcyjnych; wzrost wydajności pracy i obniżkę kosztów własnych wyrobów, produktów i usług; wzrost nowoczesności, jakości, niezawodności i atrakcyjności handlowej wyrobów; lepsze wykorzystanie powierzchni na jednostkę produkcji wyrobów w wyniku zmniejszenia stanowisk, etatów i przyspieszenia cykli produkcyjnych; poprawę konkurencyjności wyrobów i zwiększenie ich podatności eksportowej.</u>
<u xml:id="u-40.13" who="#PosełMieczysławFrącki">Rozwój elektroniki wpływa też na życie społeczne przez humanizację pracy i poprawę warunków bezpieczeństwa i higieny, poprawę zdrowotności, ochronę środowiska naturalnego oraz dostęp do informacji. Stopień nowoczesności sprzętu obronnego jest określany udziałem zastosowanej w nim elektroniki, a udział produkcji wyrobów elektronicznych w produkcji przemysłowej ogółem stanowi obecnie podstawę oceny stopnia nowoczesności gospodarki. Udział ten w krajach rozwiniętych wynosi obecnie około 12%, niestety — u nas tylko 2,2%.</u>
<u xml:id="u-40.14" who="#PosełMieczysławFrącki">Z tych też przyczyn kraje uprzemysłowione traktują elektronikę jako przemysł strategiczny, podlegający bardzo ostrym rygorom ochronnym. Na listach embargowych większość pozycji stanowią wyroby elektroniki lub służące jej produkcji. Należy przewidywać, że w przypadku odstąpienia przez Stany Zjednoczone od stosowania restrykcji w stosunku do Polski nie obejmie ono, niestety, większości technologii z obszaru elektroniki. Kraje, które w najbliższych latach nie osiągną kontaktu z czołówką światową w dziedzinie mikroelektroniki, przestaną się liczyć jako państwa ekonomicznie znaczące.</u>
<u xml:id="u-40.15" who="#PosełMieczysławFrącki">Zrozumiały to rządy krajów socjalistycznych. Otoczyły one elektronikę i programy elektronizacji szczególną troską, a dynamika produkcji i nakładów w tym obszarze kilkakrotnie przekracza wskaźniki wzrostu pozostałych dziedzin gospodarki tych krajów.</u>
<u xml:id="u-40.16" who="#PosełMieczysławFrącki">Z przytoczonych wyżej względów wnoszę, aby Wysoka Izba raczyła objąć szczególną troską, obok rolnictwa i wyżywienia narodu, również program elektronizacji gospodarki narodowej, będący warunkiem krytycznym modernizacji i rozwoju naszej gospodarki. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-40.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Andrzej Gawłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełAndrzejGawłowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W dzisiejszej debacie rozpatrujemy m.in. rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw określających funkcjonowanie gospodarki uspołecznionej. W nieodległym czasie właściwe komisje sejmowe w trybie roboczym rozpatrzą ten projekt, poddając poselskim ocenom i krytyce proponowane rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PosełAndrzejGawłowski">Jednakże po wstępnym przejrzeniu przedłożonego projektu nasuwają się różnego rodzaju uwagi i wątpliwości. Kilkoma spośród nich chciałbym się podzielić z obywatelami posłami, a równocześnie skierować pod adresem Rządu kilka zapytań z prośbą o ich wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PosełAndrzejGawłowski">Po pierwsze — regulamin Sejmu w art. 33 ust. 2 i 3 wyraźnie określa wymogi, jakim powinny odpowiadać uzasadnienia przedstawionych projektów ustaw. Tymczasem uzasadnienie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw, określających funkcjonowanie gospodarki uspołecznionej, nie w pełni odpowiada rym wymaganiom. Brak jest przedstawienia przewidywanych skutków społecznych i prawnych proponowanych zmian i nie dość precyzyjnie określone zostały ich skutki finansowe i ekonomiczne. Brak jest też przedstawienia założeń projektów podstawowych aktów wykonawczych oraz wyników przeprowadzonych konsultacji i dyskusji publicznych, o potrzebie których z uwagi na zakres proponowanych zmian stanowią przepisy art. 6 i 21 ustawy o związkach zawodowych.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#PosełAndrzejGawłowski">W związku z powyższym zwracam się do przedstawicieli Rządu, który jest wnioskodawcą projektu, o pilne uzupełnienie uzasadnienia do przedłożonego projektu ustawy. Wniosek swój motywuję nie tylko względami formalnymi i regulaminowymi, ale Wydaje mi się, że w tak ważnym projekcie ustawy pełne uzasadnienie proponowanych zmian i rozwiązań może być tylko pomocne w dalszych pracach poselskich nad tym projektem.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#PosełAndrzejGawłowski">Po drugie — w art. 1, dotyczącym zmian ustawy o planowaniu społeczno-gospodarczym w punkcie 1 proponuje się zmianę w art. 10 wymienionej ustawy. W myśl tej zmiany w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym mogłyby być określone w sposób wiążący zadania do uwzględnienia w wojewódzkich planach społeczno-gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#PosełAndrzejGawłowski">Zapytuję Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, który uzasadniał dzisiaj projekt ustawy, czy propozycja ta nie koliduje z przepisami ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, regulującymi planowanie terytorialne, przykładowo chociażby z art. 38 ust. 1 tej ustawy, w którym stwierdza się m.in., że rady narodowe samodzielnie planują społeczno -gospodarczy i przestrzenny rozwój na swoim terenie.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#PosełAndrzejGawłowski">Ponadto w tej samej ustawie o planowaniu społeczno-gospodarczym proponuje się dodanie nowego rozdziału 7a, wprowadzającego kaucje pieniężne od inwestycji na budowę budynków. W związku z tą propozycją nasuwa się wątpliwość, czy właściwe jest regulowanie tej kwestii w ustawie o planowaniu społeczno-gospodarczym. Wydaje mi się, że bardziej odpowiednia byłaby ustawa o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych, z ewentualną modyfikacją systemu gospodarki finansowej w spółdzielniach w odpowiednim zakresie. Sprawa ta powinna być, moim zdaniem, wyjaśniona w toku dalszych prac nad projektem wniesionej ustawy.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#PosełAndrzejGawłowski">Po trzecie — wśród proponowanych zmian w ustawie o cenach wątpliwości moje wzbudziła propozycja zmiany w art. 13 ust. 2 pkt 1. Proponuje się bowiem nadać temu punktowi brzmienie, w myśl którego Minister Finansów określałby maksymalne wskaźniki wzrostu cen regulowanych. Jakie jest uzasadnienie proponowanej zmiany — nasuwa się takie pytanie. Przecież zgodnie z ustawą o cenach, ceny regulowane są cenami maksymalnymi i są one ustalane przez sprzedawców lub ich zrzeszenia na podstawie zasad określonych przez właściwe organy administracji państwowej. A zatem wzrost tych cen nie zależy od dobrej czy złej woli sprzedawcy, a może on wynikać ze wzrostu kosztów, o czym stanowi m.in. art. 5 ust. 2 ustawy o cenach.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#PosełAndrzejGawłowski">Po czwarte — w związku z zamierzoną zmianą w ustawie o opodatkowaniu jednostek gospodarki uspołecznionej, dotyczącą skreślenia w art. 15 ust. 2, wyrazów „po zasięgnięciu opinii właściwej komisji sejmowej”, zapytuję, jakie przesłanki kierowały wnioskodawcą przy sformułowaniu tej propozycji? Pragnę bowiem poinformować obywateli posłów, iż modyfikowany przepis art. 15 ust. 2 stanowi, iż „stawki podatku obrotowego od sprzedaży produktów i usług wymienionych w załączniku nr 1 do ustawy — dla produktów nie mogą być niższe od 25%, a dla usług 10%. Rada Ministrów po zasięgnięciu opinii właściwej komisji sejmowej, w drodze rozporządzenia, może w zależności od sytuacji rynkowej ograniczyć wykaz produktów i usług luksusowych”. Wykaz produktów i usług luksusowych jest, jak wynika z cytowanego przepisu, załącznikiem nr 1 do ustawy o opodatkowaniu jednostek gospodarki uspołecznionej. Właśnie ten załącznik mógłby być korygowany przez Radę Ministrów po wprowadzeniu proponowanej zmiany bez potrzeby konsultowania się w tej sprawie z właściwą komisją sejmową. Chcę przy tym podkreślić, że załącznik ten jest przecież integralną częścią wspomnianej ustawy. Czy zasadne wobec tego byłoby jego modyfikowanie bez udziału jakiegokolwiek organu sejmowego. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Stanisław Stasiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełStanisławStasiak">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Silne rolnictwo wpływa na rozwój całej gospodarki, bez której z kolei nie może być silnego rolnictwa. Zasadność tej zależności już kilkakrotnie sprawdziliśmy w naszym kraju. Znamy także bardzo dobrze konsekwencje, jakie z naruszenia tej zasady poniosło społeczeństwo i gospodarka narodowa.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PosełStanisławStasiak">Uważam za szczególnie celowe przypomnienie Wysokiej Izbie tej zależności na dzisiejszych obradach, poświęconych projektowi Narodowego Planu Społeczno - Gospodarczego na lata 1986–1990 z dwóch co najmniej powodów.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#PosełStanisławStasiak">Po pierwsze — podejmiemy wkrótce ostateczne decyzje dotyczące rozwoju kraju.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#PosełStanisławStasiak">Po drugie — dobre wyniki w rolnictwie bardzo skutecznie zacierają ostrość widzenia jego problemów także, a może przede wszystkim inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#PosełStanisławStasiak">Niepokój swój postaram się udowodnić bardzo syntetycznie na podstawie ewolucji poglądów dotyczących udziału rolnictwa jako działu gospodarki w nakładach inwestycyjnych. W latach 1983–1985 udział ten miał wynosić ok. 30%. De facto następował ciągły spadek inwestycji kompleksu żywnościowego, w kolejnych latach — 24,5%, 22,8%, 22,1%. Uchwała Sejmu z dnia 23 kwietnia br. zaleciła Rządowi konieczność zapewnienia co najmniej równego tempa wzrostu nakładów inwestycyjnych na rolnictwo i gospodarkę żywnościową, w porównaniu z ich wzrostem w sferze produkcji materialnej w całej gospodarce. W przedstawionym dzisiaj przez Radę Ministrów projekcie Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego uchwała ta nie została w pełni uwzględniona. Między kwietniem a wrześniem poziom inwestowania w rolnictwie przestał być odnoszony do sfery produkcji materialnej, lecz do całej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#PosełStanisławStasiak">Biorąc pod uwagę wykonanie nakładów inwestycyjnych na kompleks żywnościowy w latach 1983–1985 oraz proponowane na bieżącą 5-latkę, mam wielkie obawy dotyczące konsekwentnej realizacji programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej, programu przyjętego przez Wysoką Izbę. Jest to dla nas program wielkiej szansy, ale i twardej konieczności. Skutki jego załamania mogą być trudne do przewidzenia. Rolnicy i ludzie odpowiedzialni za rozwój rolnictwa rozumieją trudną, niezwykle złożoną sytuację ekonomiczno-gospodarczą kraju, potrzeby innych działów gospodarki, ale dobrze by było, gdyby wszyscy mieli głęboką świadomość faktu, że pozytywne efekty osiągane przez rolnictwo w ostatnich latach wynikały z wyjątkowo sprzyjających warunków pogodowych, mimo niewykonywania planowanych dostaw środków produkcji dla rolnictwa. Dlatego nie mogą słabnąć wszelkie działania na rzecz realizacji programu żywnościowego.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#PosełStanisławStasiak">Wysoki Sejmie! Niewątpliwie poziom nakładów inwestycyjnych w kompleksie żywnościowym jest jednym z podstawowych czynników warunkujących jego rozwój, ale nie mniej ważną sprawą jest pełne wykorzystanie posiadanych nakładów, co jest słabą stroną tego działu gospodarki narodowej. Przyczyny są na ogół znane, sprowadzają się do procesu przygotowania inwestycji i wykonawstwa. Tym niemniej uważam, że problem ten wymaga pogłębione j analizy i wypracowania skutecznych mechanizmów zmieniających obecny stan.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#PosełStanisławStasiak">Powołanie generalnego realizatora inwestycji w resorcie rolnictwa nie wpłynęło w istotny sposób na usprawnienie przygotowania procesu inwestycyjnego w rolnictwie. Nie najlepszym rozwiązaniem jest powiązanie przedsiębiorstw budownictwa rolniczego z gospodarką komunalną. Gospodarce komunalnej i budownictwu niewiele to pomogło, o czym świadczą efekty mieszkaniowe, a ujemnie wpłynęło na realizację inwestycji gospodarki żywnościowej. Przyczyn na pewno jest bardzo wiele, ale już dziś, u progu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego można stwierdzić, że jeżeli nie usprawnimy w wyraźnym stopniu procesu przygotowania i wykonawstwa inwestycji, to planowane nakłady w kompleksie żywnościowym znów nie zostaną wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#PosełStanisławStasiak">Podkreślenia wymaga determinacja w szukaniu rozwiązań systemowych, zapewniających meliorację na 700 tys. ha. Można dyskutować — czy zaproponowane rozwiązanie jest najlepsze, ale jest faktem bezspornym, że przerywa ono kilkuletni krąg niemocy i staje się zapowiedzią rozwiązania niezwykle istotnego problemu, jakim są dla rolnictwa melioracje. Istnieje tylko obawa, by rozwiązanie to nie spowodowało spadku inwestowania w zaopatrzenie wsi w wodę i reelektryfikację. Oby obawy te okazały się bezzasadne, jako że te trzy czynniki decydować będą o realizacji programu trwałej samowystarczalności żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#PosełStanisławStasiak">Obywatele Posłowie! Zaproponowane w projekcie Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego wyższe tempo inwestowania przemysłu rolno-spożywczego, w porównaniu do całej sfery produkcji materialnej, ma swoje merytoryczne i społeczne uzasadnienie. Rozwój przemysłu rolno-spożywczego to nie tylko zmniejszenie strat w obrocie produktami rolno-spożywczymi, to nie tylko siła aktywizująca produkcję rolną, ale także szansa na rozwijanie opłacalnego eksportu — eksportu artykułów corocznie odtwarzalnych. Jest to zasadniczy argument przemawiający za potrzebą szybszego niż to dotychczas czyniliśmy wyzwalania możliwości eksportu żywności, a są one bardzo duże. Dla przykładu: Węgrzy eksportują płody rolne w przeliczeniu na 1 mieszkańca za 230 dolarów — my za 30 dolarów. Potencjalne możliwości eksportu żywności nie są więc należycie wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#PosełStanisławStasiak">Województwo włocławskie, z którego jestem posłem na Sejm IX kadencji, należy do tych, którego baza surowcowa daleko wyprzedza zdolności przechowalnicze i przerobowe. Podejmujemy maksymalne wysiłki, aby w sposób istotny wziąć udział w realizacji programu żywnościowego i rozwoju przemysłu rolno-spożywczego. Znana jest wysoka od lat produkcja towarowa naszego rolnictwa. Mimo że pod względem walorów rolniczych gruntów zajmujemy 25 miejsce, to pod względem produkcji towarowej z hektara przeliczeniowe go mieścimy się od lat w pierwszej piątce województw w kraju. Dlatego tak bardzo boli nas fakt, że jeżeli chodzi o nakłady inwestycyjne z budżetu terenowego, jako województwo, zajmujemy jedno z ostatnich miejsc w kraju. Podobnie jak większość nowo powstałych, jesteśmy województwem bardzo niedoinwestowanym. Dotyczy to w równym stopniu bazy przetwórczej w rolnictwie, jak i infrastruktury w sferze gospodarki komunalnej, oświaty i służby zdrowia. Modernizujemy Zakłady Mięsne w Czerniewicach. Daleko zaawansowane są prace przygotowawcze do budowy zakładu mleczarskiego w Lipnie. W pełni przygotowaliśmy budowę elewatora zbożowego o pojemności 50 tys. ton we Włocławku. Prace przy budowie elewatora są znacznie zaawansowane. W związku z tym, że wyżej wymienionej inwestycji nie ma w spisie zadań centralnych, wnoszę o jej ujęcie w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1986–1990.</u>
<u xml:id="u-44.11" who="#PosełStanisławStasiak">Przedstawiając Wysokiej Izbie uwagi i przemyślenia dotyczące projektu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego, mam nadzieję, że zostaną one wykorzystane w dalszej pracy. Rolnictwo, aby sprostać stawianym zadaniom wymaga niezbędnego współudziału całej gospodarki. Rozumiał to już Stanisław Staszic mówiąc w swoich przestrogach: „co inne stany zrobią dla stanu rolniczego — zrobią to dla kraju”. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Edmund Męclewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełEdmundMęclewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja radbym w tej naszej wędrówce po drogach i bezdrożach szukania najlepszej metody dla realizacji NPSG wejść na jeszcze inną ścieżkę. Na pewno bowiem mają rację ci, którzy uważają, iż sprawy bytowe, sprawy gospodarcze są najważniejsze, decydują, ale przecież one zależą od postaw społecznych, od świadomości społeczeństwa. I tak jak byt kształtuje świadomość, tak samo przecież świadomość musi kształtować byt i mieć wpływ na niego. To jest dziedzina — w moim przekonaniu — której trzeba poświęcić uwagę jako dziedzinie szczególnie zaniedbanej w poprzednim okresie i dziedzinie, która zrodziła także nie tylko patologię społeczną, ale patologie polityczne, istotne zagrożenie i do której to dziedziny trzeba wejść, aby odwołać się przy tej naprawie Rzeczypospolitej wychodzeniu już na szeroką, wielką prostą. Krasnoludki Polski przecież nie naprawią. Polskę naprawić mogą tylko Polacy i to Polacy zaangażowani. I ja myślę, że ta umownie tak rzecz nazywając amnestia polityczna, którą z górą miesiąc temu Wysoka Izba uchwaliła, która była wyrazem i poczucia siły władzy i pewności, że stabilizacja nastąpiła wewnątrz społeczeństwa, że przeobrażenia dokonały się bardzo głębokie, każę mi te refleksje zrobić jeszcze w stosunku do innej części obywateli, nie tylko tych — którzy z rozmaitych motywów kontestowali czy stanęli na uboczu — w większości przypadków były to na pewno motywy patriotyczne przecież, tylko inny sposób patrzenia, pogubienie się często, czasem także i zacietrzewienie.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PosełEdmundMęclewski">Pamiętam, że w tamtych latach nazywano takich jak ja i mówiłem to z tej trybuny wtedy — kolaborantami. Ta kolaboracja polegała na tym, że współpracowaliśmy z państwem, jednym jedynym jakie mamy, innego nie było. Jestem głęboko przekonany, że dziś nikt więcej nie użyłby takiego określenia. Jeżeli obejrzymy się za siebie wstecz na te przebyte lata, na drogę przebytą od 1981 r., na przemiany w poglądach, postawach społeczeństwa, ale i władzy, to myślę, że widać jednak żelazną konsekwencję w realizacji przyrzeczeń na temat demokracji życia i to demokratyzacji zarówno w sferze prawa, jak demokratyzacji w sferze struktur. To co jest w przygotowaniu także ma tu swoje ogromne znaczenie.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#PosełEdmundMęclewski">Kiedyś również — takie wspominki mi się zebrały — z tej trybuny apelowałem o rozwiązanie, pilne rozwiązanie klubu prywatnych właścicieli Polski Ludowej. Ten klub już nie istnieje, chociaż w niektórych przypadkach jeszcze wraca i arogancja władzy tu i ówdzie pojawi się, o tym mówił zresztą i Przewodniczący Rady Państwa, I Sekretarz, to trzeba jeszcze wytępić do końca, ale skończyło się to, Polska jest istotnie teraz w praktyce politycznej coraz bardziej własnością całego narodu, jest współrządzona koalicyjnie, naród ponosi współodpowiedzialność. Tym bardziej konieczne jest szerokie i daleko idące współdziałanie wszystkich Polaków.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#PosełEdmundMęclewski">Ja jestem bezpartyjny i wcale nie zawsze byłem i nie zawsze jestem w pełni entuzjastą rzeczywistości w Polsce i wszystkiego tego co się dzieje. Nie wstydzę się tego powiedzieć. Jest to prawda, ale jednocześnie wiem, że nakazem, absolutną koniecznością i nakazem patriotyzmu jest współdziałanie i wspieranie polityki władzy i partii dlatego, że kierunek generalnie wytyczony jest słuszny, mimo że możemy się różnić co do szczegółów i akcentów. Ale powiem nawet, że nie tylko, że walczyć o Polskę trzeba w ramach prawa, więcej — wspólnie z partią trzeba walczyć o Polskę lepszą i Polskę bardziej sprawiedliwą, przy czym mówiąc to nie uważam tego za takie rozgrzeszenie zdawkowe, jak ongi, rozgrzeszenie dawane na kredyt, uprzejmościowo prawie. To rozgrzeszenie ma już teraz swoje uzasadnienie właśnie tą niedawną przeszłością: władze, partia zarobiły na to, ale same nie dadzą przecież rady.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#PosełEdmundMęclewski">W tamtych dniach wzburzenia, wstrząsów, głębokich przeżyć, bólu, lęku także wielu Polaków opuściło Polskę. Czy opuściło ją poza granice Polski, legalnie, nielegalnie czy opuściło ją wewnętrznie, na emigrację wewnętrzną, ale wielu z nich chyba uświadomiło sobie już dzisiaj dokładnie, że można uciec z Polski nawet, ale jeżeli jesteś Polakiem to od Polski nie uciekniesz, bo ona jest w tobie i ona jest tobą. To znaczy, że trzeba tę walkę prowadzić wspólnie, innej drogi przecież nie mą. Ile szkody wyrządzono Polsce w tamtych latach nieświadomie często i to tak na rynkach i w strefie przeciwników, czy wrogów Polski, jak i jej przyjaciół, sojuszników; ileż myśmy stracili, z jakim trudem odrabiać trzeba i odrabiamy zaufanie, także sojuszników. To sprawa bardzo skomplikowana i bardzo trudna, ale i bardzo kosztowna dla naszego narodu. Przysporzyliśmy przecież sąsiadom i przyjaciołom wiele i trosk i wiele niepewności. Stąd ta odbudowa zaufania wewnętrzna, odbudowa zaufania zewnętrzna, wynikająca ze wspólnego działania, ze współdziałania całego narodu, wydaje się być sprawą natury zasadniczej.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#PosełEdmundMęclewski">Bardzo mi odpowiada sposób myślenia, który zaprezentował prof. Legatowicz, mówiąc o tym, że są rozmaite rodzaje przymusu, jest też przymus szansy. Chciałbym powiedzieć, że istnieje również przymus zaufania, w którym to zaufaniu powinno być sprzężenie zwrotne, zaufanie społeczeństwa do władzy i władzy do społeczeństwa. Tylko w tym zaufaniu uda się przecież odrobić te wszystkie zaległości i być może uda się odzyskać zaufanie tych, którzy Polskę opuścili.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#PosełEdmundMęclewski">Wysoka Izbo! To, że od końca lat pięćdziesiątych Polskę do dziś, do RFN, opuściło ponad 800 tys. ludzi, z tego olbrzymia, zdecydowana większość Polaków, to boli. To, że od 1980 r. poza tymi, którzy w liczbie 180 tys. na stałe — od 1971 do 1980 r. wyjechało z Polski, to też boli, ale że od 1980 r. bez zezwolenia opuściło Polskę w tamtym kierunku 100 tys. Polaków, to jest grzech i to jest problem, który trzeba próbować odrobić. Dlaczego oni mają znowu tak jak kiedyś Polacy emigranci, jak mój ojciec, Westfalak, swoją pracą tam budować bogactwo, dobrobyt tamtego państwa, a nie swojego, tutaj w Polsce? Niechaj by do Polski wrócili. Pora jest na to; ale ten powrót możliwy jest w warunkach odzyskanego zaufania.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#PosełEdmundMęclewski">Chciałem zwrócić uwagę na pewne aspekty z dziedziny polityki zagranicznej, ale wiążące się także z naszą debatą. Myślę o tym, że w RFN aktualnie odmówiono części, kilkunastu tysiącom Polaków prawa do azylu, na prawo do azylu czeka jeszcze około 8 tys. Polaków i mimo że władze RFN w pełni zdają sobie sprawę i nawet dają temu wyraz, że nie mają oni żadnych kwalifikacji, aby uzyskać azyl polityczny, nie są w kraju prześladowani, nie czeka ich prześladowanie, gdyby do Polski wrócili, motywacje są czysto ekonomiczne, to jednak bądź ten azyl zostaje im udzielony, bądź też pozwala im się na działanie pod tytułem „czuję się Niemcem”. Sprawa jest bardzo ważna i bardzo poważna. Dzisiaj w Bibliotece Sejmowej, szukając jakichś materiałów zaglądnąłem do stenograficznego sprawozdań Reichstagu z roku 1909 i tam znalazłem wypowiedź grafa von Westfalf, który polemizując — bardzo ostro zresztą — z polskim posłem do parlamentu pruskiego użył dosłownie takiego zwrotu: „Ponieważ Polacy są pruskimi poddanymi, są obywatelami Rzeszy; a ponieważ są obywatelami Rzeszy są Niemcami, odrębna narodowość polska nie istnieje”. Ja odnajduję gdzieś ten sposób myślenia w ustawodawstwie RFN w stosunku do tych, którzy Polskę opuścili, nie tylko azylantów, ale tych, którym pozwoliliśmy w ramach humanitarnej akcji łączenia rodzin Polskę opuścić, tych którzy łącząc się z rodzinami podzielili rodziny i to jest to wystawianie jakby premii ustawodawstwem RFN, które wkracza w nasze dziedziny narodowe także, premii za rozbiory Polski i także za okres okupacji.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#PosełEdmundMęclewski">Wysoka Izbo! W stosunku tylko do Polski ta przymusowa germanizacja przeprowadzana przy pomocy niemieckiej listy narodowej, ona była przeprowadzana i w Belgii, i w części rejonu francuskiego, Alzacji, Lotaryngii i w Jugosławii, w Małej Krainie i w Polsce, tylko w stosunku do Polski tak się dzieje. W stosunku do tamtych krajów unieważniono ustawodawstwo hitlerowskie nie tylko z mocy alianckich postanowień, ale ustawodawcy RFN-owskiego — tylko w stosunku do Polski nie. I umożliwia się i stwarza warunki po temu, aby ci, których kiedyś przymusowo germanizowano, a którzy w słabości swojego ducha też chcąc poprawić byt materialny chcieliby wyjechać, żeby przyznawali się do niemieckości.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#PosełEdmundMęclewski">Te kruczki prawne sprawiają, że przykładowo biorąc ja, według tamtych postanowień, właściwie byłbym mógł być uważany potrójnie za Niemca, bo rodzice Wielkopolanie, a więc poddani pruscy i Niemcy według pana grafa von Westfalf. Urodziłem się w roku 1913, więc jako poddany pruski, kiedy państwa polskiego odrodzonego jeszcze nie było, urodziłem się w Westfalii. Gorzej nie można, zdawałoby się. Tymczasem nie w tym przecież jest rzecz. Chodzi o to, aby stworzyć warunki, bo mamy symptomy, że jest to możliwe, aby część tej polskiej nowej emigracji, ludzi którzy zgrzeszyli tylko obawą, słabością, ale nie zgrzeszyli przeciw Polsce, żeby mogła wrócić. Obserwujemy, i to jest ta słuszna droga od 1983 r. obrana przez zmianę ustaw i teraz przez praktyki konsularne nasze; nie pozbawiamy obywatelstwa tych, którzy Polskę opuszczają, nawet z tym zamiarem opuszczenia na stałe, tylko dajemy im karencję 5-letnią. A teraz mają szansę odbierać paszporty konsularne. Sporo tego. Kilkanaście tysięcy osób już paszporty konsularne przyjęło, 25 tys. wniosków jeszcze jest w rozpatrywaniu; nie produkujemy już emigracji politycznej, traktujmy tę sprawę normalnie jako emigrację zarobkową. Emigranci zarobkowi wracają do kraju ojczystego, tak jak wrócili moi rodzice, jak czynią to Jugosłowianie, których przecież 360 bodaj tysięcy pracuje w RFN i którzy przynoszą krajowi korzyść, i sobie także dobrobyt.</u>
<u xml:id="u-46.10" who="#PosełEdmundMęclewski">Ważne jest to, aby ci wracający do kraju mieli nie tylko świadomość, czy mający ten zamiar, nie tylko świadomość tego, że nie czeka ich represjonowanie za przedłużenie nielegalne pobytu czy za nielegalne opuszczenie kraju, poza może formalnymi jakimiś drobnymi sankcjami, ale aby mieli zielone światło na działanie, także działanie gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-46.11" who="#PosełEdmundMęclewski">Jest w tej chwili w rozpatrywaniu pakiet ustaw związanych z rzemiosłem, drobną wytwórczością, z usługami itd. To jest właśnie ta dziedzina, w którą mogliby może wejść z tym co ciężko zapracowali sobie tam. Ale do tego konieczny jest ten przymus zaufania, czyli stabilizacja prawa i poczucia prawa. Za często zmieniamy, zwłaszcza w tej sferze, w tej dziedzinie, ustawy, za często zmieniamy postanowienia. Wywołuje to określoną niepewność i to jest także, jak sądzę, przyczyna, która sprawia, że wielu z tych ludzi ciągle jeszcze szuka rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-46.12" who="#PosełEdmundMęclewski">Na pewno przyjąć trzeba z zadowoleniem wypowiedź — nie lubię cytatów, ale uczynię to teraz — wypowiedź generała Jaruzelskiego, kiedy w maju 1985 r. we Wrocławiu mówił: „Z nadwyżką wykonaliśmy wszystkie międzynarodowe zobowiązania w zakresie repatriacji i łączenia rodzin rozdzielonych przez wojnę. Tym samym problem mniejszości niemieckiej przestał istnieć ostatecznie. Ten rozdział jest zamknięty na zawsze”. Niech tak właśnie będzie.</u>
<u xml:id="u-46.13" who="#PosełEdmundMęclewski">Ja cieszę się z tego, że nasz Minister Spraw Zagranicznych, Marian Orzechowski, ma o każdej porze dnia i nocy pod ręką do dyspozycji najlepszego możliwego eksperta w tej dziedzinie, i to zaangażowanego eksperta, profesora Mariana Orzechowskiego, wielkiego znawcę tego zagadnienia. Bronić trzeba spraw Polski. Niech więcej Polacy nie opuszczają Polski. Trzeba realizować naprawę Rzeczypospolitej siłami wszystkich Polaków. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Eugeniusz Klekowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Problemy rozpatrywane w trakcie dzisiejszej debaty plenarnej mają kluczowe znaczenie dla prawidłowego określenia zadań społeczno–gospodarczych na najbliższe 5-lecie.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Dysponujemy w tej mierze najwyższej rangi dokumentami politycznymi, a wśród nich uchwałą X Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w której to precyzyjnie określono strategiczne cele i kierunki rozwoju gospodarki narodowej. Zadania te konkretyzuje przedłożony przez Rząd projekt Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990. Obecna sytuacja społeczno-gospodarcza, w tym zwłaszcza jej zewnętrzne i wewnętrzne uwarunkowania potwierdzają słuszność przyjętych w nim celów i zadań. W toku społecznej dyskusji i spotkań z wyborcami ze szczególną uwagą akcentowano takie zagadnienia, jak: dążenie do poprawy zaopatrzenia rynku w żywność, rozwiązanie problemów mieszkaniowych, ograniczenie inflacji, rozwoju opieki zdrowotnej, zahamowanie degradacji środowiska naturalnego, rozbudowę bazy materialnej oświaty.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że osiągnięcie tych celów nie będzie łatwe. Wpływ na to mają te czynniki, które na obecnym etapie ograniczają tempo przyrostu produkcji, a do których zaliczyć należy: ograniczenia surowcowo-materiałowe, niską jeszcze wydajność pracy, dużą energo-i materiałochłonność przemysłu, znaczny stopień dekapitalizacji majątku trwałego, niski poziom eksportu, restrykcje gospodarcze stosowane przez państwa zachodnie wobec Polski. Ograniczeń tych jest znacznie więcej i powodują one, że przyjmując kierunki perspektywicznych działań zmuszeni jesteśmy koncentrować się na sprawach najważniejszych.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Na tle tych uwarunkowań i ograniczeń szczególnego znaczenia nabiera postęp naukowo-techniczny, urastający do roli jednego z podstawowych czynników determinujących wykonanie zadań 5-latki. Podkreślone to zostało z całą mocą w uchwale X Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w której stwierdza się: „Jednym z najważniejszych zadań jest przyspieszenie rozwoju postępu naukowo-technicznego i organizacyjnego. Konieczne jest doskonalenie istniejących i poszukiwanie nowych mechanizmów i regulacji ekonomiczno-prawnych zapewniających efektywne związki z praktyką społeczno-gospodarczą, stymulujących chłonność i zapotrzebowanie przedsiębiorstw na innowacje”.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PosełEugeniuszKlekowski">W części projektu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego dotyczącej rozwoju nauki i postępu technicznego, określa się cztery główne rodzaje programów w tej dziedzinie, którymi są:</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#PosełEugeniuszKlekowski">— program badań podstawowych;</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#PosełEugeniuszKlekowski">— programy badawczo-rozwojowe,</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#PosełEugeniuszKlekowski">— zamówienia rządowe,</u>
<u xml:id="u-48.8" who="#PosełEugeniuszKlekowski">— resortowe programy badawcze.</u>
<u xml:id="u-48.9" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby na rolę zamówień rządowych oraz na doskonalenie metod ich realizacji. W procesie tym aktywizacyjną rolę powinny odgrywać placówki naukowo-badawcze, wychodząc naprzeciw potrzebom gałęzi przemysłu objętych tymi zamówieniami. Na szczególną uwagę zasługuje dostrzeganie przez Rząd barier, jakie powstają we współpracy placówek naukowo-badawczych z przemysłem. Dlatego też celowe jest zlecanie zamówień rządowych przedsiębiorstwom, czyniąc je generalnymi wykonawcami. Przedsiębiorstwo będąc w bezpośrednim kontakcie z placówkami naukowo-badawczymi wymusi niejako realizację tego zamówienia w krótszym niż dotąd czasie, przy znacznie niższych nakładach finansowych.</u>
<u xml:id="u-48.10" who="#PosełEugeniuszKlekowski">W przedstawionych programach w dużym stopniu podkreśla się rangę i preferuje rozwój elektroniki, od której ma zależeć rozwój niemal wszystkich gałęzi przemysłu. Wszyscy zgadzają się co do tego, że powinniśmy szybciej rozwijać produkcję układów scalonych, optoelektronicznych i mikroprocesorów oraz innych podzespołów. Działanie to nie powinno być jednak celem samym w sobie. W ślad za tym rozwijać należy te dziedziny, w których elektronika może i powinna mieć zastosowanie, a więc na przykład w przemyśle obrabiarkowym, transporcie, maszynach budowlanych i innych urządzeniach. Wysokie wyniki na tym polu powinniśmy osiągać przy znacznym udziale współpracy naukowo-technicznej z krajami Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, a szczególnie z naszym największym partnerem Związkiem Radzieckim — w ramach podpisanych niedawno umów dwustronnych.</u>
<u xml:id="u-48.11" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Wysoka Izbo! Problematyka naukowo-techniczna znalazła szerokie odzwierciedlenie w działaniach instancji partyjnej w Piotrkowie Trybunalskim, z inicjatywy której powstała koncepcja opracowania w naszym województwie lokalnego programu postępu naukowo- -technicznego. Projekt taki jest w fazie przygotowania i w swych podstawowych kierunkach nawiązuje do krajowego programu rozwoju nauki i techniki na lata 1986–1990. Obejmuje on swym zasięgiem zadania techniczne, technologiczne i organizacyjne dla zainteresowanych jednostek gospodarczych niezależnie od ich struktury organizacyjnej. Na jego podstawie istnieje możliwość skoncentrowania rozproszonych obecnie sił i środków na wybranych najważniejszych społecznych zadaniach. Powiązać będzie również można wysiłki dyrekcji przedsiębiorstw, w tym placówek naukowo-badawczych, ministrów resortowych oraz organów państwa zajmujących się postępem technicznym. Przy pełnej mobilizacji załogi, wsparciu wojewody i mocy wykonawczych terenowych przedsiębiorstw, resortów w wykonawstwie specjalistycznym oraz Urzędu Postępu Technicznego i Wdrożeń dewizami lub innymi środkami finansowymi, osiągnięcie nowych wartości powinno stać się bardziej realne w krótszym czasie.</u>
<u xml:id="u-48.12" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Funkcjonujące obecnie mechanizmy reformy gospodarczej, istniejący model rynku producenta nie stwarzają dostatecznej motywacji do chłonności przez przedsiębiorstwa postępu technicznego. Przedsiębiorstwa nie są ekonomicznie zainteresowane tym, aby unowocześniać wyroby, podnosić ich jakość oraz walory użytkowe, a jednocześnie obniżać ich cenę.</u>
<u xml:id="u-48.13" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Konsekwencją tej sytuacji jest nieprzywiązywanie wagi do zapewnienia odpowiedniej pozycji w zakładzie działom badawczo-rozwojowym i postępu technicznego, mimo że działy te dysponują znacznymi środkami, skoncentrowanymi w postaci funduszu postępu technicznego, który nie jest wykorzystywany. Działy te traktowane jako nie bezpośrednio produkcyjne, podlegają przy różnych okazjach niekorzystnym ruchom kadrowym. Przyjmowane przez przedsiębiorstwa zakładowe systemy wynagrodzeń w żadnym stopniu nie preferują tych działów. Powoduje to przechodzenie wysokokwalifikowanej kadry pracowników, techników i inżynierów do innych prac, w których posiadane przez nich zdolności twórcze, nie zawsze są wykorzystywane. Rola tych działów w nowoczesnym przedsiębiorstwie produkcyjnym jest szczególna i przejawiać się powinna w realizacji zakładowego programu postępu technicznego, jak również w realizacji i wdrażaniu pracowniczych projektów racjonalizatorskich i wynalazczych.</u>
<u xml:id="u-48.14" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Wysoka Izbo! W ostatnich latach obserwujemy znaczne ożywienie załóg na rzecz rozwoju pracowniczego ruchu wynalazczego. Ustabilizowanie się gospodarki, nowelizacja ustawy o wynalazczości stworzyły warunki do twórczej aktywizacji załóg czego efektem jest wzrost liczby składanych wniosków racjonalizatorskich. Zjawisko to byłoby w pełni zadowalające, gdyby można było wszystkie zgłoszone wnioski wdrażać do produkcji.</u>
<u xml:id="u-48.15" who="#PosełEugeniuszKlekowski">Z analizy tej sytuacji nasuwa się pytanie, czy zrobiono wszystko, aby podnieść efektywność tego ruchu? Z pewnością nie. Zbyt długo czeka się na uzyskanie patentu lub wzoru użytkowego i przypadające z tego tytułu korzyści. Zbyt długi jest okres oczekiwania na wypłatę wynagrodzenia, z tytułu zastosowanego projektu, nadal racjonalizator Pozostaje przysłowiowym kretem, który musi przebijać się przez ścianę przepisów i obojętności w przedsiębiorstwie. A zatem decydujący w tej mierze klimat powinny tworzyć dyrekcje przedsiębiorstw. Nadal nie podejmuje się wysiłków, aby wykazać załogom korzyści płynące z racjonalizacji. Podkreśla się jedynie profity, jakie otrzymują twórcy za zastosowanie projektów, a nie zakład pracy. Urabia to określone opinie i postawy wśród załóg zakładów pracy. Wysiłek twórczy nie jest w dostatecznym stopniu uwzględniony w polityce kadrowej przedsiębiorstwa, nie znajduje odzwierciedlenia w motywacyjnych systemach płac. Nadal więc w większości przypadków twórca- -racjonalizator działa w osamotnieniu od początku do końca procesu innowacyjnego. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-48.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Rudolf Michałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosełRudolfMichałek">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Dzisiejsza debata obejmująca zagadnienia przyszłości naszej gospodarki obarcza nas wszystkich szczególną odpowiedzialnością za dalszy rozwój kraju i warunki życia naszego społeczeństwa. Jaki wybrać wariant? Które cele społeczne uznać za priorytetowe? Miliony Polaków we własnych domach przedstawia koncepcje rozwojowe, ale też cele i założenia są różnorodne, nie dające się zsumować według reguł matematycznych. Stąd tak trudno zbudować wariant optymalny zadowalający nas wszystkich.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PosełRudolfMichałek">Interesy pojedynczych osób czy środowisk muszą być podporządkowane interesowi nadrzędnemu. Ten zaś wymaga szybkiego unowocześniania gospodarki i poprawy efektywności produkcji. Wyrażam przekonanie, iż celu tego nie zrealizuje się przez wydłużanie czasu trwania narad, konferencji czy posiedzeń. Najlepszą receptą na sukces jest rzetelna i dobrze zorganizowana praca wszystkich Polaków. Konieczne więc staje się stałe doskonalenie mechanizmów motywacyjnych do takiej pracy. Niezbędne jest także pełne wykorzystanie osiągnięć nauki i techniki z równoczesnym pokonywaniem barier na drodze od laboratorium badacza do modernizacji produkcji.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#PosełRudolfMichałek">Przedstawiona dziś informacja Rządu o stanie wdrażania postępu naukowo-technicznego w gospodarce narodowej, a także materiały zawarte w projekcie NPSG na lata 1986–1990 określają priorytetowe kierunki, jak też instrumenty ekonomiczne sterowania postępem. Z upoważnienia Klubu Poselskiego ZSL, w którego imieniu przemawiam, udzielam im pełnego poparcia.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#PosełRudolfMichałek">Hasłem obrad III Kongresu Nauki Polskiej było: „Nauka w służbie narodu”. By mogła to czynić nie tylko dziś, ale i w przyszłości, muszą być spełnione niezbędne warunki do jej rozwoju. Mam na uwadze zachowanie właściwej proporcji pomiędzy badaniami podstawowymi i rozwojowymi. Te pierwsze są niezbędnym składnikiem strategii rozwoju kraju, jego gospodarki i kultury. Polityka naukowa zatem musi być częścią polityki społecznego i gospodarczego rozwoju kraju.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#PosełRudolfMichałek">W ostatnich latach podjęto szereg decyzji, które powinny sprzyjać wspomnianej strategii. Wprowadza się też szereg zmian bądź modernizacji w zakresie organizacji badań. Dotychczas humorystycznie definiowano, iż praca naukowa, to krótki wypoczynek pomiędzy planowaniem a sprawozdaniem. Wyrażam nadzieję, że wprowadzane zmiany wydłużą okres pracy twórczej, co przy poważnym wzroście finansowania nauki powinno dać wymierne efekty. Istotną nowością w zasadach finansowania rozwoju nauki jest tzw. system kroczący, co pozwoli na bieżącą kontrolę nad celowością wydatkowanych funduszy.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#PosełRudolfMichałek">Z uznaniem należy także przyjąć szereg regulacji systemowych, zmierzających do intensyfikacji postępu naukowo-technicznego, przede wszystkim w sferze warunków ekonomiczno-finansowych. W tym zakresie podkreślić trzeba nowe unormowania dotyczące funduszu efektów wdrożeniowych oraz ulg w podatku dochodowym. Należy także oczekiwać, że dalsze przenikanie osiągnięć nauki i techniki będzie wynikiem ograniczania praktyk monopolistycznych, jak również przywracania równowagi na rynku krajowym, a także wzrostu' wymiany międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#PosełRudolfMichałek">Pozytywnie oceniając zamierzenia Rządu w zakresie finansowania i wdrażania postępu naukowo-technicznego jako ważnego instrumentu poprawy efektywności gospodarowania, należy zwrócić uwagę na pewne zagrożenia i niespójności. Chodzi przede wszystkim o stworzenie pobudek motywacyjnych dla wdrażania postępu w praktyce. Zakładając, iż przedstawiony program badań uwzględnia potrzeby restrukturalizacji gospodarki, istnieje potrzeba analizy mechanizmów reformy gospodarczej pod kątem stymulowania wzrostu wdrożeń osiągnięć naukowo-technicznych w gospodarce. Chodzi tu głównie o silniejsze mechanizmy w dziedzinie finansowania i opodatkowania przedsiębiorstw. Niezbędna jest również analiza potencjału kadrowego zarówno realizującego nakreślone programy badawcze, jak również działającego w sferze ich wykorzystania w bezpośredniej praktyce.</u>
<u xml:id="u-50.7" who="#PosełRudolfMichałek">Tradycyjnie słabą stroną w organizacji badań naukowych jest ich koordynacja, co bezpośrednio wiąże się z rozwojem systemów informacji naukowo-technicznej i ekonomicznej w kraju, jak i w skali międzynarodowej. Wynika stąd pilna potrzeba rozwoju sieci informacyjnej, zwłaszcza w zakresie pozyskiwania i rozpowszechniania wyników z krajów wysoko rozwiniętych dla systematycznego odrabiania naszych zaległości. Międzynarodowa wymiana osiągnięć naukowych i technicznych powinna sprzyjać nie tylko samej nauce, ale rozwojowi całej gospodarki narodowej z ukierunkowaniem jej na wzrost eksportu, tym samym zwiększenia naszego udziału w międzynarodowym podziale pracy.</u>
<u xml:id="u-50.8" who="#PosełRudolfMichałek">Obywatele Posłowie! Omawiając zagadnienia postępu naukowo-technicznego, w imieniu Klubu Poselskiego ZSL, chciałbym szczególną uwagę zwrócić na jego wdrażanie w kompleksie gospodarki żywnościowej. Dobiega końca wiek XX, który pomimo rozmaitych zastrzeżeń przyniósł wsi polskiej wyraźny postęp techniczny i cywilizacyjny. Nadchodzący wiek spowodować powinien dalszy gwałtowny postęp w biologii i technice. Niesie to za sobą nieuniknione zmiany strukturalne wsi, do których musimy już dziś przygotować jej społeczność.</u>
<u xml:id="u-50.9" who="#PosełRudolfMichałek">Patrząc w przyszłość, należy uwzględnić cały kompleks zagadnień związanych z produkcją żywności, ale także uboczne skutki tego procesu w postaci zagrożeń środowiska agroekologicznego. Tej sprawie poświęcone były obrady ostatniego plenum Naczelnego Komitetu ZSL. Stąd też trzeba wybrać właściwą strategię postępowania w odniesieniu do nauki, koncentrując się na tych celach, które w naszych warunkach należą do priorytetowych. Trzeba wyraźnie oddzielić to co już dzisiaj nauka rozwiązała, a równocześnie pokazać nowe horyzonty dla jej rozwoju. Niezbędne jest przy tym współdziałanie wszystkich grup nauk i dyscyplin wiedzy dla kompleksowego rozwiązywania zagadnień wyżywienia naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-50.10" who="#PosełRudolfMichałek">Doświadczenia minionego 40-lecia wskazują, że zahamowania w produkcji rolniczej, będące konsekwencją braku ustabilizowanej i jednoznacznej polityki rolnej stawały się głównym katalizatorem kryzysów społecznych. Wpłynęło to istotnie na obecny poziom i obraz naszego rolnictwa, na dzielący nas dystans w stosunku do przodujących krajów świata.</u>
<u xml:id="u-50.11" who="#PosełRudolfMichałek">Wysoka Izbo! Materiały III Kongresu Nauki Polskiej wskazują na spory dystans pomiędzy poziomem zgromadzonej aktualnie wiedzy a poziomem praktycznym rolnictwa. Jest to zjawisko złożone, wynikające zarówno ze strukturalnego braku chłonności na innowacje tak w samym rolnictwie, jak i obsługującym go przemyśle. Wiąże się także z poziomem zaopatrzenia rolnictwa w niektóre środki produkcji, których permanentny brak lub ich zła jakość uniemożliwiają wdrożenie nie tylko najnowszych osiągnięć naukowych, lecz często rozwiązań technicznych sprzed kilkudziesięciu lat. Istniejące luki wypełniają rolnicy we własnym zakresie, ale przecież standard ich wyrobów technicznych nie może imponować u schyłku XX wieku.</u>
<u xml:id="u-50.12" who="#PosełRudolfMichałek">Obywatele Posłowie! Nowe odkrycia, zwłaszcza na odcinku inżynierii genetycznej stwarzają przed rolnictwem ogromne możliwości — liczne przykłady w hodowli roślin, zbóż, produkcji zwierzęcej. Nie należy jednak zapominać, że ostatecznym celem jest nie tylko wzrost produkcji, ale także maksymalne wykorzystanie wyprodukowanej żywności i przetworzenie jej do postaci najbardziej przydatnej do konsumpcji. W naszej literaturze przyjęło się określenie klęski urodzaju, co zawsze oznacza brak możliwości przetworzenia płodów ziemi. Niezbędne są zatem działania zmierzające do przyspieszonego rozwoju przemysłu rolno-spożywczego. Zaniedbania na tym odcinku są powszechnie znane i muszą być w najbliższym czasie kompleksowo rozwiązane. Narzuca to konieczność równoczesnego rozwijania badań w zakresie technologii żywności, w szczególności zaś w dziale biotechnologii, która otwiera przed rolnictwem nowe horyzonty w zakresie optymalnego wykorzystania jego surowców.</u>
<u xml:id="u-50.13" who="#PosełRudolfMichałek">Już dziś z całą odpowiedzialnością można stwierdzić, że przyszłość rolnictwa w odniesieniu do ilości i jakości wyprodukowanej żywności uzależniona będzie od umiejętnego wykorzystania osiągnięć z zakresu postępu biologicznego. Warunki zaś pracy i życia ludności wiejskiej kształtować będzie postęp techniczny. Ucieczka najzdolniejszej młodzieży ze wsi to nie obraza na wieś i na rolnictwo, ale bunt przeciw warunkom pracy, jakie w dobie dzisiejszej stwarza rolnictwo. Stąd też oczekiwania i nadzieje ludności wiejskiej wiążą się nieuchronnie z postępem w zakresie mechanizacji. Pięknie wyraził to socjolog włoski Steffanneli, pisząc: „Uzasadnienia moralnego lub inaczej mówiąc najgłębszej przyczyny rozwoju mechanizacji należy szukać w aspekcie ludzkim. Mechanizacja uwalnia człowieka od wysiłku fizycznego, przyczyniając się do rozwoju intelektualnego, a rozwój intelektualny człowieka jest fundamentalnym przejawem jego osobowości”. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-50.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszałekMieczysławRakowski">Głos ma poseł Klemens Michalik.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełKlemensMichalik">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej podjął dziś debatę nad projektem Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990. Po wytężonych pracach Rządu, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, wielu gremiów opiniodawczych zastanawiamy się na ile przedłożony Sejmowi projekt jest realny, a przede wszystkim chcemy uzyskać odpowiedź na pytanie, jaka będzie sytuacja całej gospodarki narodowej, poszczególnych jej gałęzi i branż na koniec tej 5-latki, w jakim stopniu realizacja planu zmieni sytuację gospodarczą, o ile poprawimy życie społeczeństwa.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>