text_structure.xml
218 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 9 min. 15)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Roman Malinowski oraz wicemarszałek Jerzy Ozdowski).</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Na sekretarzy powołuję posłów Edwarda Moskala i Mirosławę Sciańską.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Mirosława Sciańska.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Protokół 3 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Do ślubowania poselskiego zgłosili się posłowie Józef Gierowski i Maciej Nałęcz, którzy nie złożyli ślubowania na 1 posiedzeniu Sejmu z powodu nieobecności.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Proszę Obywateli Posłów o zbliżenie się do Prezydium w celu złożenia ślubowania.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Proszę wszystkich obecnych o powstanie z miejsc.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#komentarz">(Czyta rotę ślubowania)</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej rzetelnie i sumiennie wykonywać swoje obowiązki poselskie, pracować dla dobra Narodu Polskiego i pogłębiać jego jedność, przyczyniać się do umacniania więzi władzy państwowej z ludem pracującym miast i wsi, czynić wszystko dla utrwalenia niepodległości i suwerenności, dla pomyślnego, socjalistycznego rozwoju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Poseł Józef Gierowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełJózefGierowski">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Poseł Maciej Nałęcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełMaciejNałęcz">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Stwierdzam, że posłowie Józef Gierowski i Maciej Nałęcz złożyli ślubowanie poselskie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Uważam zatem, że przedstawiony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny — Sejm zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (druki nr 13 i 30).</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Głos ma sprawozdawca poseł Wincenty Lewandowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełWincentyLewandowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozpatrywany dziś przez Wysoką Izbę rządowy projekt ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego stanowi konieczny, choć trudny i skomplikowany kolejny etap rozliczania się naszej gospodarki ze spuścizną lat siedemdziesiątych. Jest to konieczność w swoim znaczeniu ekonomicznym podobna do tych, jakimi były decyzje o wstrzymaniu wielu inwestycji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełWincentyLewandowski">Spłacanie zagranicznych długów zaciągniętych w latach siedemdziesiątych w II obszarze płatniczym będzie trwało jeszcze wiele lat. W przedstawionym projekcie ustawy określono solidną podstawę finansowania tego zadłużenia w walucie krajowej. Spłaty zadłużenia uzyskają w odpowiednim do potrzeb zakresie miejsce w podziale naszego dochodu narodowego. Jest to nie tylko ważny polityczno-gospodarczy akt wewnętrzny, ale niezbędne, choć pośrednie, uzupełnienie procesu normalizacji naszych stosunków gospodarczych i finansowych z Zachodem.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełWincentyLewandowski">Problemy obsługi zadłużenia zagranicznego i jego skutki dla bieżącej sytuacji i procesów społeczno-gospodarczych w naszym kraju znajdują istotne miejsce w toczących się dyskusjach społecznych o gospodarce. Dlatego też warto przypomnieć, że skala tego zadłużenia w proporcji do naszej produkcji, do wielkości wytwarzanego dochodu narodowego nie jest przesadna i nie powinna stwarzać niebezpieczeństw dla normalnego funkcjonowania gospodarki i rozwoju społecznego, nie powinna stanowić dla gospodarki nadmiernego ciężaru. Taka ocena była u podstaw decyzji zachodnich kontrahentów, którzy w latach siedemdziesiątych udzielali nam coraz to nowych pożyczek z pełną świadomością wysokości już istniejącego zadłużenia Polski — jak i z zamiarem odzyskania pożyczonych pieniędzy w przewidzianych umowami terminach.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełWincentyLewandowski">Problemem, który nastręcza kłopotów jest wielkość i struktura naszego eksportu szczególnie na rynki wolnodewizowe. Udział naszej gospodarki w wymianie międzynarodowej jest nieproporcjonalnie niski do jej ogólnego potencjału. Bez poprawy tych proporcji obsługa zadłużenia i jednoczesne zapewnianie gospodarce możliwości rozwojowych przez odpowiednią skalę importu inwestycyjnego i zaopatrzeniowego będą nadal trudne.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełWincentyLewandowski">Wysoka Izbo! Podkomisja powołana przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Komisję Prac Ustawodawczych, pracująca z udziałem przedstawicieli Komisji Współpracy Gospodarczej z Zagranicą i Gospodarki Morskiej, a następnie obie Komisje na wspólnym posiedzeniu rozpatrzyły wnikliwie przedłożony przez Rząd projekt ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego zarówno w jego aspekcie formalno-prawnym, jak i gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PosełWincentyLewandowski">Na wstępie trzeba zaznaczyć, że projektowany fundusz nie obejmuje całości środków przeznaczonych na obsługę zadłużenia. Poza nim pozostają rachunek lokacyjny Banku Handlowego w Narodowym Banku Polskim oraz odsetki, jakie Narodowy Bank Polski płaci Bankowi Handlowemu z tytułu przechowywania jego środków. W sumie te dwa tytuły zapewniają w planie wydatków na obsługę zadłużenia w roku 1986 ok. 45% ich równowartości złotowej. Jest rzeczą ważną, i gospodarka środkami Banku Handlowego powinna do tego zmierzać, aby ich udział w finansowaniu spłat zadłużenia pozostawał na tym poziomie również i w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PosełWincentyLewandowski">W dotychczasowym systemie obsługi zadłużenia wspomniane rachunki lokacyjne i odsetki od nich uzupełniane były do niezbędnej w danym roku wysokości ze środków budżetu państwa. W myśl proponowanej ustawy funkcje budżetu ma przejąć tworzony fundusz. Na rzecz tego funduszu budżet państwa przekazuje, zgodnie z treścią omawianej ustawy, dwie pozycje. Są to: część — połowa dokładnie — swoich wpływów z corocznego przeszacowania zapasów jednostek gospodarki uspołecznionej oraz dochody z zagranicznych pożyczek państwowych. Wszystko to jednak nie wystarczałoby na pokrycie kosztów obsługi zadłużenia w nadchodzących latach. Gdyby fundusz nie miał dodatkowych i nowych źródeł finansowania, to na przykład w roku 1986 powstałby niedobór w wysokości około 1/3 planowanych spłat zadłużenia. Propozycja rządowa zakłada uzyskanie tych brakujących środków przez obciążenie funduszów rozwoju jednostek gospodarki uspołecznionej. Problemem jest, gdzie uzyskać te brakujące środki, aby było to jak najmniej dokuczliwe dla rozwoju gospodarki, a także dla społeczeństwa. Problem ten stanowił podstawowy przedmiot rozważań podkomisji oraz obu Komisji w pracy nad projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PosełWincentyLewandowski">Można powiedzieć, że z ekonomicznego punktu widzenia poprawne rozwiązanie, to znaczy wiążące spłatę zadłużenia z korzyściami, jakie uzyskały konkretne podmioty gospodarcze, jest dziś niemożliwe, o ile było możliwe w ogóle. Znaczna część kredytów, nieco ponad połowa, przeznaczona została na poprawę zaopatrzenia całej gospodarki oraz na import konsumpcyjny. Drugą część tych pożyczek przeznaczono na udzielenie kredytów na cele rozwojowe konkretnym przedsiębiorstwom. Sprzedaż sprowadzanych dóbr rynkowych lub zaopatrzeniowych oraz obsługa kredytów inwestycyjnych zapewniały wówczas złotowe pokrycie kosztów obsługi zadłużenia, a nawet tworzyły pewną nadwyżkę. Jednakże te transakcje, mówiąc w pewnym uproszczeniu, były dokonywane po średnim kursie 40 zł obiegowych za 1 dolara. Załamanie gospodarki i wysoka inflacja spowodowały, że wartość tak tworzonych środków na finansowanie obsługi zadłużenia zagranicznego spadła około 4-krotnie. Powstał ich wyraźny niedobór.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PosełWincentyLewandowski">Proponowana ustawa nie tworzy żadnego nowego stanu, polegającego na przerzuceniu obciążeń z tytułu obsługi zadłużenia zagranicznego z jednych podmiotów gospodarczych na inne, lecz sankcjonuje fakt, że za obsługę tego zadłużenia odpowiedzialność ponosi dziś cała gospodarka. Projekt ustawy próbuje ten stan uporządkować, uczynić go dla całokształtu stosunków gospodarczych i społecznych jak najmniej dokuczliwym.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#PosełWincentyLewandowski">Niezbędne na dziś środki pełnego sfinansowania obsługi zadłużenia mogą pochodzić, teoretycznie z czterech źródeł: funduszy rozwojowych gospodarki; ograniczenia konsumpcji społecznej; nowych pożyczek zagranicznych; deficytu budżetowego. To ostatnie, w naszych warunkach, byłoby w istocie nie rozwiązywaniem problemu, lecz kosztowną dla gospodarki próbą odłożenia w czasie jego skutków, spowodowałoby naruszenie nadal delikatnej równowagi gospodarczej i zagroziłoby rozwojowi. Nie powinno więc wchodzić w rachubę.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#PosełWincentyLewandowski">Przerzucenie ciężaru obsługi zadłużenia na społeczeństwo przez odpowiednie ograniczenie bieżącej konsumpcji, poprawne z czysto ekonomicznego punktu widzenia, musi zostać rozważone w aspekcie istniejącej sytuacji społecznej. Nie osiągnęliśmy jeszcze przedkryzysowej stopy życiowej i każde zachwianie ciągłości procesu stopniowego poprawiania poziomu życia ludności może negatywnie wpłynąć na.postawy ogółu zatrudnionych w produkcji, na motywowanie dobrej i wydajnej pracy. W ostatecznym efekcie mogłoby to spowodować przyhamowanie wzrostu gospodarczego. Z tych względów i to rozwiązanie zostało poniechane. Trudno jest również liczyć dziś na uzyskanie nowych, długoterminowych pożyczek zagranicznych w znaczących rozmiarach.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#PosełWincentyLewandowski">W tej sytuacji Komisje podzieliły stanowisko Rządu, że realnym obecnie sposobem uzyskania niezbędnych środków na finansowanie obsługi zadłużenia zagranicznego są fundusze rozwoju jednostek gospodarki uspołecznionej. Jako konkretny wyraz obciążenia tych funduszy przyjęto — zgodnie z art. 2, ust. 1, pkt 1 projektu ustawy — maksymalnie 2-procentowe obciążenie wartości netto środków trwałych tych jednostek — według stanu na koniec roku poprzedniego. Drugim ograniczeniem jest to, że obciążenie na fundusz nie może przekroczyć 20% zysku do podziału, co wynika z rozpatrywanego łącznie projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowego trybu ustalania obciążeń na fundusz.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#PosełWincentyLewandowski">W trakcie pracy nad projektem ustawy rozważane były także inne sposoby odniesienia naliczeń na rzecz funduszu. Rozważana była m.in, propozycja, by nie obciążać nim majątku nieprodukcyjnego przedsiębiorstw, podnosząc w zamian procentową stawkę od wartości maszyn i urządzeń oraz wprowadzając naliczenia od importowanych dóbr inwestycyjnych. Przeważyło stanowisko, że takie rozwiązania przyczyniłyby się bardziej do zahamowania wzrostu produkcji niż te zawarte w propozycjach Rządu.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#PosełWincentyLewandowski">Niewątpliwie pozbawienie 20% zysku do podziału będzie dla części jednostek gospodarujących poważnym osłabieniem ich możliwości rozwojowych. Jednak w skali ogólnej nie powinno odbić się to zbyt negatywnie na zdolnościach rozwojowych przede wszystkim przedsiębiorstw państwowych, ponieważ aktualnie mają one na kontach funduszy rozwojowych ponad 400 mld zł. Wpłaty na Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego w roku przyszłym nie przekroczą czwartej części tych zasobów. Pewnym złagodzeniem ewentualnego niedoboru środków.rozwojowych będzie szersze uruchomienie kredytów bankowych na te cele.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#PosełWincentyLewandowski">Niemniej jednak trzeba w tym miejscu stwierdzić, i było to wielokrotnie powtarzane w toku prac obu Komisji, że jesteśmy blisko takiego poziomu obciążania jednostek gospodarczych na rzecz budżetu lub funduszy o podobnym charakterze, którego przekroczenie może poważnie ograniczyć ich możliwości rozwojowe, a nawet zdolność kredytową.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#PosełWincentyLewandowski">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, obok wcześniej omówionych źródeł jego finansowania, przewiduje również możliwość jego zasilania z uzupełniających dotacji budżetu państwa oraz z innych wpływów określonych w przepisach ustawowych. Ta ostatnia norma ma charakter blankietowy i bez nowej inicjatywy ustawodawczej, zatwierdzonej przez Sejm, żadne inne źródła finansowania funduszu w oparciu o nią uruchomione być nie mogą.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#PosełWincentyLewandowski">Zgodnie z przedstawionym projektem planu funduszu na rok 1986 nie zachodzi również potrzeba uzupełniania go w tym roku z dotacji budżetowej. Sięgnięcie jednak do tych źródeł może okazać się konieczne w późniejszych okresach, np. w wyniku dewaluacji złotego i spowodowanego tym wzrostu wyrażonych w walucie krajowej kosztów obsługi zadłużenia zagranicznego. W ten sam sposób może ulec obniżeniu wartość lokat Banku Handlowego w Narodowym Banku Polskim i dochodów z nich płynących. Wreszcie należy przewidywać, że w ciągu najbliższych lat może zniknąć ta pozycja zasilania funduszu, jaką stanowi nadwyżka wpływów z tytułu obsługi zadłużenia w I obszarze płatniczym.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#PosełWincentyLewandowski">Spowodowane tymi zjawiskami zwiększenie Złotowych wydatków związanych z obsługą zadłużenia, przy jednoczesnym zmniejszaniu się niektórych wpływów funduszu, pociągnie za sobą zapewne konieczność uruchomienia nowych źródeł jego finansowania. Głównie będą mogły być nimi dotacje z budżetu. Chodzi jednak o to, aby budżet państwa środki na ten cel wygospodarował na przykład przez zmniejszenie dotowania działalności gospodarczej, tej ciągle największej i nie ulegającej większym zmianom pozycji jego wydatków, a nie przez dodatkowe obciążanie gospodarki.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#PosełWincentyLewandowski">Wysoka Izbo! Przedstawiany dziś projekt ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego zapewnia Sejmowi pełną kontrolę nad zasilaniem i wydatkowaniem środków tego funduszu. Zgodnie z art. 4, ust. 1 projektu ustawy gospodarkę funduszem prowadzi się na podstawie rocznych planów uchwalanych przez Sejm, a ust. 4 tegoż artykułu przewiduje, że Rząd corocznie przedkłada Sejmowi sprawozdania z gospodarki środkami funduszu. Zapewnia to nie tylko pełną kontrolę realizowania uchwał Sejmu odnośnie do funduszu, ale stwarza coroczną okazję do analizy ogólnogospodarczych skutków jego funkcjonowania i sposobów zasilania, a na tle jej wyników możliwość wprowadzania niezbędnych korekt.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#PosełWincentyLewandowski">Biorąc to wszystko pod uwagę, wnoszę w imieniu Komisji Planu Gospodarczego, Bud żetu i Finansów oraz Komisji Prac Ustawodawczych, aby Wysoki Sejm raczył uchwalić przedłożony projekt ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego w brzmieniu ustalonym w druku nr 30, z tym, że w art. 1, ust. 2 na początku doda je się słowo „podstawowym”. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Obywatele Posłowie! Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje łączne rozpatrzenie punktów 1, 2 i 3 porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Stwierdzam, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Nauki i Postępu Technicznego; Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów; Komisji Przemysłu oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o centralnych funduszach na rozwój nauki i techniki (druki nr 20 i 32).</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Głos ma sprawozdawca poseł Zbigniew Puzewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Komisje: Nauki i Postępu Technicznego; Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów; Przemysłu oraz Prac Ustawodawczych powierzyły mi zaprezentowanie Wysokiej Izbie rządowego projektu ustawy o centralnych funduszach na rozwój nauki i techniki.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Wysoki Sejmie! Zamykamy ważny etap prac legislacyjnych, zmierzających do stworzenia systemu prawnego i ekonomicznego określającego zadania i środki niezbędne dla prawidłowego kształtowania polityki naukowo-technicznej państwa w warunkach reformy gospodarczej. Proces ten został zapoczątkowany pod koniec ubiegłego roku zmianami w organizacji zarządzania nauką i postępem technicznym, tj. utworzeniem Komitetu do Spraw Nauki i Postępu Technicznego przy Radzie Ministrów oraz Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń. Ponadto, w lipcu br. uchwalona została ustawa o jednostkach badawczo-rozwojowych. Zmiany systemowe w zarządzaniu nauką i techniką są dziś sprawą o kluczowym, wręcz strategicznym znaczeniu dla realizacji zobowiązań wynikających z międzynarodowego podziału pracy i zadań naukowo-technicznych.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Naszą dzisiejszą debatę poprzedziły obrady 41 Nadzwyczajnej Sesji Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej w Moskwie, które poświęcone były przede wszystkim omówieniu kierunków postępu naukowo-technicznego do roku 2000. Nie jest przypadkiem, że kraje członkowskie, w tym Polska, uznały, że rozwój nowych technik i technologii jest sprawą o decydującym znaczeniu dla jakościowych przeobrażeń gospodarki socjalistycznej, że będzie on decydować o poziomie życia społecznego, a także mieć zasadniczy wpływ na umocnienie pozycji naszych państw w układach międzynarodowych, w tym również gospodarczych. Współczesna mapa gospodarczego rozwoju świata, to nic innego, jak przełożenie na język praktycznych działań osiągnięć nauki i techniki. Postęp naukowo-techniczny decyduje bowiem, zwłaszcza od kilku dziesięcioleci o statusie gospodarczym państw, określa poziom życia społeczeństwa, drogi rozwoju cywilizacji.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Polska jest ważnym partnerem dla bratnich krajów socjalistycznych w sferze kreowania postępu naukowo-technicznego. Pomyślne rozwiązanie naszych spraw dotyczących polityki naukowo-technicznej państwa będzie zatem rzutować bezpośrednio na stopień udziału w realizacji „Kompleksowego programu postępu naukowo-technicznego do roku 2000”, przyjętego przez kraje członkowskie Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej — programu, który jest wielką szansą unowocześnienia również naszej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Wysoka Izbo! Komisje sejmowe zgodziły się z opinią Rządu, że ustawa o centralnych funduszach na rozwój nauki i techniki umożliwi prowadzenie jednolitej i skutecznej polityki naukowo-technicznej państwa w warunkach reformy gospodarczej. Ustawa, nad którą dzisiaj dyskutujemy stanie się — jeżeli oczywiście uzyska akceptację Wysokiej Izby podstawą nowej organizacji badań w kraju. Stwarza ona podstawy ekonomiczne dla centralnych programów badań podstawowych, centralnych programów badawczo-rozwojowych, programów resortów oraz własnych prac zaplecza badawczo-rozwojowego.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Korzystne perspektywy dla powodzenia idei zawartych w projekcie ustawy stwarza planowana wielkość nakładów na działalność badawczą i rozwojową. Zgodnie z oświadczeniem Prezesa Rady Ministrów na 2 posiedzeniu plenarnym Sejmu bieżącej kadencji oraz uchwalonym przez Sejm poprzedniej kadencji wariantem Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 nakłady te mają wzrosnąć z 2,2% udziału w dochodzie narodowym ' podzielonym w roku 1986, do 3% w roku 1990. Nie jest to mało, jeżeli porównamy z wielkością nakładów na prace badawczo-rozwojowe w innych krajach. Wzrost nakładów na prace badawczo-rozwojowe w tych latach jest szczególnie widoczny na tle nakładów poniesionych na działalność badawczo-rozwojową w latach 1980–1984. Nakłady te ulegały stopniowemu obniżaniu i wynosiły odpowiednio od 1,94% do 1,52% w podzielonym dochodzie narodowym. Wynika z tego oczywisty wniosek, że obecnie Rząd w działalności badawczo-rozwojowej pokłada duże nadzieje, że docenia rolę, jaką powinien spełniać postęp naukowo-techniczny w rozwoju społeczno-gospodarczym kraju.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PosełZbigniewPuzewicz">W podobnie wysokim tempie, jak wielkość nakładów na prace badawczo-rozwojowe ma wzrastać w latach 1986–1990 Centralny Fundusz Rozwoju Nauki i Techniki. Ma on stanowić 70% ogólnych wydatków kraju na działalność badawczą i rozwojową. Racjonalne, zgodne z faktycznymi potrzebami wykorzystanie tego funduszu wymagać będzie szczególnej rozwagi ze strony jego dysponentów. Prawidłowe, zgodne z potrzebami społecznymi i gospodarczymi wydatkowanie środków finansowych na cele rozwoju postępu naukowo-technicznego i wdrożeń mają zapewniać mechanizmy przewidziane w projekcie proponowanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Wysoka Izbo! Głównymi dochodami Centralnego Funduszu Rozwoju Nauki i Techniki, którego utworzenie przewiduje projekt ustawy będą: dotacje z budżetu centralnego, wpłaty przedsiębiorstw państwowych z funduszu postępu techniczno-ekonomicznego, dodatkowe wpłaty przedsiębiorstw państwowych, tworzących fundusz postępu techniczno-ekonomicznego ustalane w określonym stosunku do wartości sprzedaży produkcji tych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Za celowy należy uznać podział Centralnego Funduszu Rozwoju Nauki i Techniki na Centralny Fundusz Prac Badawczych i Rozwojowych oraz Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń. Środki Centralnego Funduszu Prac Badawczych i Rozwojowych, zgodnie z projektem ustawy, mają być przeznaczane na finansowanie prac badawczo-rozwojowych o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Prace te, jak wynika z informacji Rządu, zostaną ujęte w centralnych resortowych programach badawczo-rozwojowych, programach badań podstawowych oraz w zamówieniach rządowych w części dotyczącej fazy badawczo- -rozwojowej. Z funduszu tego będzie również finansowana działalność ogólnotechniczna inicjowana na szczeblu centralnym. Nagrody za szczególne osiągnięcia w dziedzinie nauki i techniki będą wypłacane z wydzielonej części tego funduszu.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Podział Centralnego Funduszu Prac Badawczych i Rozwojowych według celów i zadań dokonywany będzie corocznie przez Radę Ministrów na wniosek Prezydium Komitetu do Spraw Nauki i Postępu Technicznego przy Radzie Ministrów. Równocześnie nastąpi podział środków do dyspozycji poszczególnych 'ministerstw i Polskiej Akademii Nauk.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Natomiast z Funduszu Wspomagania Wdrożeń będzie udzielana pomoc finansowa poszczególnym przedsiębiorstwom i innym jednostkom na realizację prac wdrożeniowych, związanych przede wszystkim z zamówieniami rządowymi.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Pomoc ta będzie miała charakter zwrotny lub bezzwrotny.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Projekt ustawy przewiduje również utworzenie Centralnego Funduszu Dewizowego, który wspomagać będzie najważniejsze prace badawczo-rozwojowe, wymagające zakupów w II obszarze płatniczym. Mówiąc inaczej, Centralny Fundusz Dewizowy stanowić będzie dodatkowe źródło finansowania zakupów z importu unikalnej aparatury badawczej, a także materiałów niezbędnych do realizacji zamówień rządowych z zakresu postępu naukowo-technicznego.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Wysoki Sejmie! W trakcie prac nad rządowym projektem ustawy o centralnych funduszach na rozwój nauki i techniki Komisje: Nauki i Postępu Technicznego, Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów; Przemysłu oraz Prac Ustawodawczych dokonały wiele poprawek zarówno o charakterze redakcyjnym, jak i merytorycznym. Przede wszystkim zapewniono zgodność sformułowań ustawy z dotychczasowymi uregulowaniami ustawowymi. Problem ten był poruszony przez posła Witolda Zakrzewskiego podczas pierwszego czytania rządowego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Do ważniejszych poprawek zaliczyć również należy przyznanie w art. 12 projektu ustawy uprawnień Komitetowi do Spraw Nauki i Postępu Technicznego przy Radzie Ministrów do dokonywania okresowych ocen wykorzystania centralnych funduszy, w miejsce proponowanego poprzednio — samego Prezydium Komitetu. Intencją tej poprawki było podkreślenie roli Komitetu, tym bardziej że właśnie Prezydium Komitetu ma dokonywać podziału środków z omówionych wyżej funduszy na poszczególne cele i zadania według ustalonych przez siebie kryteriów i zasad podziału.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Inną ważną poprawkę wprowadzono w art. 13 proponowanej ustawy, a mianowicie utworzenie Centralnego Funduszu Dewizowego. Poprzedni zapis upoważniał bowiem Radę Ministrów do jego utworzenia. Intencją tej poprawki było przeświadczenie o dużym znaczeniu finansowania postępu naukowo-technicznego z Centralnego Funduszu Dewizowego, który powinien być tworzony analogicznie, jak Centralny Fundusz Prac Badawczych i Rozwojowych oraz Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń bezpośrednio przez ustawę. Takie rozwiązanie sprzyjać będzie stabilnemu funkcjonowaniu tego instrumentu ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Obywatele Posłowie! Zgodnie z wnioskiem Rządu dodatkowe wpłaty na fundusz obciążają wyłącznie przedsiębiorstwa państwowe. Komisje widzą celowość rozważenia przez Rząd obciążenia na rzecz funduszu innych działów I gospodarki narodowej np. spółdzielczości, oczywiście z zachowaniem przepisów prawnych.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Pozwolę sobie również prosić, aby Wysoka Izba chciała zaaprobować autopoprawkę do art. 4 ust. 2, w następującym brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#PosełZbigniewPuzewicz">„ust. 2. Prezydium Komitetu wydziela część funduszu, o którym mowa w ust. 1 na:</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#PosełZbigniewPuzewicz">1) nagrody za szczególne osiągnięcia w dziedzinie nauki i wdrażania postępu naukowo-technicznego; (ten punkt pozostaje bez zmian),</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#PosełZbigniewPuzewicz">2) stypendia na rozwiązywanie zadań badawczych, rozwojowych i wdrożeniowych o istotnym znaczeniu dla gospodarki narodowej”.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Pragnę poinformować Wysoką Izbę, że powodem tej autopoprawki jest wniesiony z inicjatywy Naczelnej Organizacji Technicznej i zaakceptowany przez Prezydium Komitetu do Spraw Nauki i Postępu Technicznego przy Radzie Ministrów projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie stypendiów Prezesa Rady Ministrów w dziedzinie postępu naukowo-technicznego, służącego bezpośrednio celom gospodarki narodowej. Ustanowienie instytucji nowych stypendiów powinno stać się istotnym stymulatorem aktywizacji twórczej środowisk naukowych i technicznych przez zapewnienie odpowiedniej motywacji materialnej. Propozycja ta ma również na celu zwiększenie rangi stypendiów naukowych.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Pragnę w tym miejscu zaznaczyć, iż proponowane rozwiązania nie zmieniają istniejących zasad przyznawania stypendiów naukowych przez poszczególne resorty i Polską Akademię Nauk. Zdaniem przewodniczących Komisji Prac Ustawodawczych, Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Prezydium Komisji Nauki i Postępu Technicznego najlepszym sposobem finansowania tych stypendiów byłyby środki desygnowane z Centralnego Funduszu Prac Badawczych i Rozwojowych, ale wymaga to stworzenia odpowiedniej podstawy prawnej.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Obywatele Posłowie! Pakiet nowych ustaw, stanowiący podstawę prawną systemu kierowania postępem naukowo-technicznym w gospodarce powinien zostać wykorzystany do pobudzania oddolnej twórczości innowacyjnej. Chodzi bowiem o to, aby te dwa procesy — kierowanie procesem nauki i techniki przez centrum i oddolna inicjatywa wspierały się wzajemnie, inaczej trudno mówić o powodzeniu aktualnie wypracowanego systemu sterowania polityką naukowo-techniczną państwa.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Zgodnie z rozpatrywanym projektem ustawy celem tworzonego funduszu jest zapewnienie środków na finansowanie zadań rozwoju nauki i techniki o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej objętych centralnym planowaniem. Fundusze te dzielone są na poszczególne cele i zadania. W świetle tego zapisu szczególnego znaczenia nabiera proces koordynacji i właściwego podziału środków. Istotna staje się tu rola Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń, który sprawuje ogólny nadzór nad gospodarką środkami funduszu oraz prowadzi sprawy związane z gromadzeniem i podziałem środków. Powinno to zapewnić skuteczniejszą koordynację planów sporządzanych przez dysponentów przydzielonych środków: ministrów i sekretarza naukowego Polskiej Akademii Nauk, oraz zgodność tych planów z celami gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#PosełZbigniewPuzewicz">W trakcie dyskusji nad projektem ustawy i podczas posiedzeń Komisji Nauki i Postępu Technicznego posłowie podkreślali konieczność pogłębienia niezbędnej spójności opracowywanych obecnie centralnych i resortowych programów badań podstawowych i badawczo-rozwojowych. Plany te w szczególności powinny uwzględniać:</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#PosełZbigniewPuzewicz">— całokształt strategii i kierunków rozwoju społeczno-gospodarczego kraju do roku 2000;</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#PosełZbigniewPuzewicz">— planowaną modernizację i restrukturalizację gospodarki narodowej;</u>
<u xml:id="u-9.28" who="#PosełZbigniewPuzewicz">— kierunki rozwoju gospodarki narodowej wynikające z umów międzynarodowych, a w szczególności z umów dwustronnych z krajami Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej oraz ustaleń podjętych na 41 Nadzwyczajnej Sesji Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-9.29" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Istotne jest również zachowanie proporcji między badaniami podstawowymi i stosowanymi. Badania podstawowe są niezbędne dla utrzymania właściwego kontaktu z rozwojem nauki światowej. Spełniają one istotne funkcje kulturotwórcze. W obecnej sytuacji gospodarczej powinniśmy jednak w sposób maksymalny wykorzystać wiedzę utalentowanych pracowników nauki dla stabilizacji gospodarki narodowej i efektywnego rozwoju kraju.</u>
<u xml:id="u-9.30" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Przy rozpatrywaniu projektu ustawy nie można pominąć ogólnospołecznego charakteru pochodzenia gromadzonych środków. Główne źródło przychodów na Centralny Fundusz Rozwoju Nauki i Techniki to Fundusz Postępu Techniczno-Ekonomicznego i dodatkowe obciążenia przedsiębiorstw państwowych, wynikające z przedstawionej Wysokiemu Sejmowi ustawy. Łączna wartość tych środków w latach 1986–1990, łącznie z dotacją z budżetu, wyniesie około 900 mld zł, w cenach roku 1984. Ich udział w produkcji sprzedanej przedsiębiorstw państwowych wyniesie od 1,5% w 1986 r. i wzrośnie do ponad 2% w roku 1990. Do dyspozycji przedsiębiorstw państwowych pozostanie z odpisów na Fundusz Postępu Techniczno-Ekonomicznego 0,5% udziału z produkcji sprzedanej. Są to środki wypracowane przez załogi przedsiębiorstw państwowych. Natomiast wysokość nakładów na Centralny Fundusz Dewizowy będzie się kształtować w następnym 5-leciu na poziomie 400 mln dolarów, w tym 60 mln dolarów w roku 1986. Dlatego też niesłychanie istotny staje się problem racjonalnego wydatkowania środków na naukę i postęp techniczny w zapleczu badawczo-rozwojowych. W tym zakresie celowe jest wnikliwe przeanalizowanie przez Urząd Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń zasad gospodarki finansowej zaplecza badawczo-rozwojowego.</u>
<u xml:id="u-9.31" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Projekt ustawy zapewnia finansowanie koordynacji kierunków rozwoju nauki i techniki ujętych w centralnych programach. Jednocześnie na kontach funduszu postępu techniczno-ekonomicznego przedsiębiorstw są zgromadzone środki przeznaczone na prace związane z postępem techniczno-ekonomicznym.</u>
<u xml:id="u-9.32" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Jak do tej pory fundusz ten wykorzystywany jest w skali kraju w minimalnym stopniu — w bieżącym roku pozostanie około 70 mln zł.</u>
<u xml:id="u-9.33" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Komisja Nauki i! Postępu Technicznego mając na względzie wszystkie wymienione uwarunkowania, postanowiła zwrócić się do Komitetu do Spraw Nauki i Postępu Technicznego przy Radzie Ministrów o przedstawienie w pierwszej połowie 1986 r. koncepcji koordynacji merytorycznej i kontroli efektywności prac badawczo-rozwojowych, realizowanych w skali całego kraju.</u>
<u xml:id="u-9.34" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Korzystanie ze środków centralnych funduszy na rozwój nauki i techniki powinno oznaczać równocześnie przyjmowanie przez pracowników nauki określonych zobowiązań wobec społeczeństwa. Wynika stąd wniosek, że nauka musi być otwarta na społeczną kontrolę racjonalności wykorzystania przekazanych do jej dyspozycji środków. Otwarta pozostaje więc sprawa przedstawiania przez administrację państwową oraz placówki i jednostki badawczo-rozwojowe sprawozdań ze swej działalności nie tylko organom rządowym, ale także w formie zrozumiałej dla zainteresowanych środowisk społeczno-politycznych.</u>
<u xml:id="u-9.35" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Obywatele Posłowie! W czasie kampanii wyborczej do Sejmu poruszono wiele ważnych problemów ściśle związanych z przedmiotem naszej debaty. Mocno akcentowano nieskuteczność oddziaływania nauki i postępu technicznego na wielkość i poziom produkcji krajowej, systematyczny spadek zatrudnienia w zapleczu badawczo-rozwojowym, szczególnie pracującym na potrzeby przemysłu oraz w biurach projektowych — podnoszono niski status zawodowy i socjalny pracowników naukowo- -badawczych i inżynieryjno-technicznych tego zaplecza.</u>
<u xml:id="u-9.36" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Niezbędne jest więc równoczesne uruchomienie mechanizmów ekonomicznych wpływających na zainteresowanie jednostek gospodarczych wdrażaniem postępu naukowo-technicznego oraz zwiększenie efektywności i inicjatywy zaplecza badawczo-rozwojowego w warunkach reformy gospodarczej. Stąd też z wielką uwagą i nadzieją należy przyjąć stworzone od 1 stycznia 1986 r., w drodze rozporządzenia Rady Ministrów, mechanizmy mające skłaniać przedsiębiorstwa i jednostki badawczo-rozwojowe do szerszego stosowania postępu technicznego i nowoczesnych wdrożeń. Dotyczą one m.in, uprawnień do tworzenia funduszu efektów wdrożeniowych w przedsiębiorstwach, wprowadzania ulg od podatku dochodowego w przedsiębiorstwach realizujących zamówienia rządowe. Istotne znaczenie będzie miało wprowadzenie motywacyjnego systemu płac dla jednostek badawczo-rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-9.37" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Dotychczasowe wyniki wdrażania postępu naukowo-technicznego wymagają jednak uważnej analizy skutków tych poczynań. Racjonalne wykorzystanie funduszy na rozwój nauki i techniki oraz realizację polityki wdrożeniowej, pozostających w dyspozycji centrum i przedsiębiorstw, wymagać będzie pogłębionej analizy i systematycznej kontroli zarówno ze strony Sejmu, jak i administracji państwowej. Chodzi bowiem o to, abyśmy szybko i skutecznie reagowali na pojawiające się nieprawidłowości, z wystąpieniem których trzeba się liczyć.</u>
<u xml:id="u-9.38" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Komisja Nauki i Postępu Technicznego ocenę mechanizmów sterowania nauką i postępem technicznym w warunkach reformy gospodarczej uważa za przedmiot szczególnej troski i ujęła go w planach pracy Komisji na pierwszą połowę przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-9.39" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Obywatele Posłowie! Sprawozdanie i wnioski prac komisji, które mam zaszczyt prezentować, dowodzą, że przedstawiany dzisiaj projekt ustawy spełnia w znaczący sposób oczekiwania społeczeństwa i z pewnością będzie miał znaczenie dla przyspieszenia postępu naukowo-technicznego oraz efektywniejszego wykorzystania jego wyników na potrzeby społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-9.40" who="#PosełZbigniewPuzewicz">O tym, że sprawa postępu naukowo-technicznego, jego ścisłe i bezpośrednie powiązania z zadaniami gospodarki narodowej, jest dziś najwyższej rangi, świadczy, fakt, że znalazła ona tak szerokie odbicie w Deklaracji Wyborczej Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. Wielokrotnie była przedmiotem wnikliwych rozważań i decyzji politycznych posiedzeń plenarnych Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, obrad stronnictw politycznych i organizacji społecznych.</u>
<u xml:id="u-9.41" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Na XXIII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, które obradowało kilka dni temu, jednym z głównych tematów dyskusji były rozważania nad pilną potrzebą ulepszania mechanizmów, które pozwolą na harmonijne, ścisłe i bezpośrednie powiązanie - gospodarki narodowej z osiągnięciami postępu naukowo-technicznego. Na tej bowiem płaszczyźnie rozgrywa się obecnie najważniejsza batalia o przyszłość naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-9.42" who="#PosełZbigniewPuzewicz">Wysoka Izbo! W imieniu Komisji: Nauki i Postępu Technicznego; Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów; Przemysłu oraz Prac Ustawodawczych proszę Wysoką Izbę o uchwalenie ustawy o centralnych funduszach rozwoju nauki i techniki w brzmieniu przedłożonym przez komisje wraz ze zgłoszoną autopoprawką. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdania Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o projektach:</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">1) ustawy budżetowej na rok 1986 (wspólne z Komisją Prac Ustawodawczych) (druki nr 12 i 24),</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">2) uchwały w sprawie bilansu płatniczego państwa na 1986 r. (druki nr 15 i 25),</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">3) uchwały o planie kredytowym, bilansie pieniężnych przychodów i wydatków ludności i założeniach polityki pieniężno-kredytowej na rok 1986 (druki nr 16 i 26),</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">4) uchwały w sprawie planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na rok 1986 (druki nr 17 i 27),</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">5) uchwały w sprawie planu Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej na 1986 r. (druki nr 18 i 28),</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">6) uchwały w sprawie planu Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego na rok 1986 (druki nr 14 i 31),</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">7) uchwały w sprawie określenia wykazu towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe (druki nr 19 i 29).</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Głos ma sprawozdawca poseł Jan Kaczmarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełJanKaczmarek">Obywatelu Marszałku! Obywatele Posłowie! Czas, w którym przychodzi mam decydować o ostatecznym ustaleniu na rok nadchodzący celów i zadań gospodarczych i społecznych oraz decydować o ich zabezpieczeniu finansowym i prawnym jest znamienny tym, że stanowi zakończenie 3-letniego okresu przywracania zadowalającego funkcjonowania gospodarki narodowej. Zrozumiałe jest, że wyniki urzeczywistnienia programu, zarówno jego osiągnięcia, jak i niepowodzenia, powinny być uwzględniane na początku następnego okresu rozwoju naszej gospodarki narodowej. Nie trzeba sięgać do statystyki, aby dostrzec, że ten 3-letni okres kończymy, obserwując i odczuwając osiągnięcia podstawowych zamierzeń programu. Doszło do zwiększenia produkcji na tyle, że możliwe było uzyskanie równowagi podaży i popytu w zakresie wielu wyrobów. W wyniku tego możliwe stało się wydatne zmniejszenie reglamentacji i zbliżenie się do stanu równowagi kompleksowej.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełJanKaczmarek">Nie nastąpiło takie obniżenie realnych płac, a wraz z tym poziomu życia, jakie nam prognozowano z dramatycznej sytuacji pierwszego okresu lat osiemdziesiątych. Wskaźnik inflacji w ciągu trzech ostatnich lat malał z roku na rok. Okrzepnięcie gospodarcze postąpiło na tyle, że przedsiębiorstwa uspołecznione w swej większości uzyskują dobre, bieżące wyniki finansowe.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PosełJanKaczmarek">Obroty handlowe z zagranicą, a zwłaszcza z krajami socjalistycznymi, zwiększyły się w takim stopniu, że możliwe stało się ustabilizowanie produkcji wielu wyrobów, zahamowano spadek i uzyskano ponownie przyrost dochodu narodowego. Ale dostrzegać trzeba także, że dobre wyniki finansowe przedsiębiorstw uzyskiwane są nie tyle przez zwiększenie produkcji i obniżenie jej kosztów, ile przez zwiększanie cen oraz na skutek niedostatecznego gromadzenia środków funduszu rozwoju. Powszechne jest szybsze powiększanie funduszów płac niżby to uzasadniało zwiększanie wydajności pracy i wzrostu produkcji mierzonej jednostkami naturalnymi.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PosełJanKaczmarek">Zwiększyła się nadmiernie liczba zaczętych inwestycji, przedłuża się ich realizacja. Równocześnie zaś nasilają się objawy dekapitalizacji. Wyraźny jest niedostateczny postęp techniczny. Widoczne są nadal słabości organizacyjne, za duża materiało- i energochłonność wyrobów. Świadczy to, iż sytuacji w przedsiębiorstwach nie można jeszcze określać jako w pełni odpowiadającej wymogom efektywności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PosełJanKaczmarek">Niepokój budzi też utrzymywanie się deficytu w budżecie państwa. Choć w 1985 r. w budżetach terenowych występuje nadwyżka w kwocie ok. 70 mld zł, to jednak w budżecie centralnym deficyt wyniesie zapewne ok. 125 mld zł. Rzuca się w oczy, że główną pozycję w wydatkach budżetowych stanowią według przewidywanego wykonania dotacje przedmiotowe i podmiotowe. W sumie stanowią one prawie 31% ogółu wydatków. Na inwestycje przeznacza się w roku bieżącym ok. 11,5%, na ochronę zdrowia — trzecią pod względem znaczenia wartościowego pozycję — ponad 10%. W sumie więc te trzy rodzaje wydatków stanowią więcej niż 50% całego budżetu. Niezadowolenie wywołuje tu przede wszystkim tak duży udział dotacji, szczególnie podmiotowych — ok. 10%.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PosełJanKaczmarek">Szczegółową analizą wyników roku 1985 i całego trzylecia 1983–1985 Sejm będzie zajmować się w terminach ustawowych w roku przyszłym. Ale już tylko niektóre przytoczone dane wskazują, że oprócz niewątpliwych osiągnięć trzylecia, start do roku 1986 obciążony jest wieloma niepokonanymi dotąd trudnościami, które oddziaływać muszą na plany i działania w roku przyszłym. Projekty ustawy budżetowej oraz związanych z nią uchwał trzeba było więc analizować i oceniać pod kątem — czy oraz o ile potrafią one wzmagać słuszne kierunki działania, a przeciwstawiać się słabościom i nieprawidłowościom.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PosełJanKaczmarek">Wysoka Izbo! Centralny Plan Roczny oraz budżet państwa na rok 1986 wraz z pochodnymi dokumentami i decyzjami powinien być rozpatrywany, zgodnie z ustawą o planowaniu, równocześnie z Narodowym Planem Społeczno-Gospodarczym. Aby można było spełnić ten wymóg, prace nad Narodowym Planem Społeczno-Gospodarczym powinny być zaczęte już z początkiem bieżącego roku. W tym czasie było jednak jeszcze zbyt wiele niepewności w sytuacji gospodarczej i w jej uwarunkowaniach, aby tworzyć odpowiedzialnie plan 5-letni. Sejm VIII kadencji pogląd taki podzielił i uznał za celowe opracować najpierw Centralny Plan Roczny na rok 1986, gdyż do tego istniały dostatecznie pewne przesłanki. Uchwalone więc zostały, po powszechnej konsultacji społecznej, wytyczne do opracowania CPR na 1986. W ten sposób pośrednio Sejm uznał, że okres objęty CPR — 1986 stanie się okresem przejściowym, zarazem przedłużeniem realizacji zadań planu 3-letniego 1983-1985, a równocześnie początkiem nowego okresu 5-letniego. Rok 1986 powinien więc być poświęcony przygotowaniu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarcze go z uwzględnieniem ustaleń CPR na 1986 r. Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów wraz z Komisją Prac Ustawodawczych, przy udziale przewodniczących innych komisji sejmowych, uznały za uzasadnioną taką zmianę w przygotowywaniu NPSG. Tym więcej, że w roku 1986 odbywać się będzie X Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, która jest konstytucyjnie uznaną przewodnią siłą w społeczeństwie polskim w procesie budowy socjalizmu. Przygotowanie kierunków rozwoju kraju na najbliższe 5 lat oraz do roku 2000, co ma być jednym z zadań Zjazdu PZPR, pozostaje w naturalnym powiązaniu z opracowywaniem NPSG.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#PosełJanKaczmarek">Komisje sejmowe, z upoważnienia których występuję, podobnie jak i inne komisje, poparły i przyjęły do realizacji propozycję Prezydium Sejmu, aby nasz parlament czynnie uczestniczył w opracowywaniu pierwszego, wstępnego projektu NPSG jeszcze przed Zjazdem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Natomiast po Zjeździe Rząd powinien w terminie ustalonym przedłożyć do uchwalenia przez Sejm projekt NPSG z uwzględnieniem uchwał Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W tej sytuacji zachodzi potrzeba uregulowania prawnego zachodzących zmian w trybie planów roku 1986 i Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#PosełJanKaczmarek">Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Komisja Prac Ustawodawczych nie skłoniły się do regulacji prawnej drogą nowelizacji ustawy o planowaniu. Natomiast zaproponowały odpowiednie postanowienia w art. 13 ustawy budżetowej na rok 1986. W ten sposób zmiana w trybie planowania przez opóźnienie opracowania Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego uznana Zostaje jednorazowo, a nie jako stała ewentualność, co nastąpiłoby, gdyby dokonano nowelizacji ustawy o planowaniu. Przyjmując prawne uregulowanie sprawy NPSG możemy mieć przeświadczenie, iż -nasze postępowanie w odniesieniu do roku 1986 jest praworządne.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#PosełJanKaczmarek">Obywatele Posłowie! Uzasadnieniem dla uformowania budżetu państwa jest w głównej mierze Centralny Plan Roczny na 1986. Szczegółowa jego analiza prowadzi do generalnego wniosku, że jest on zgodny z wytycznymi uchwały Sejmu z dnia 24 lipca 1985 roku. Opiera się on na założeniu bardzo niewielkiego przyrostu zatrudnienia, bo tylko 6 promile, oraz niewielkiego zwiększenia na cele produkcyjne podaży surowców, materiałów i energii rzędu 1,7%, CPR na 1986 rok przyjmuje, że głównymi czynnikami wzrostu produkcji będą postęp techniczny i organizacyjny oraz gospodarność. Przejawami tego mają być oszczędności materiałów o 1,8%, energii — o 3% oraz zwiększenie wydajności pracy nie mniej niż 3%. Wraz z tym zakłada się zwiększenie jakości wyrobów. Przy takich założeniach dochód narodowy wytworzony wzrośnie od 3,1% do 3,4%, w zależności od sprawności naszego działania. Dochód narodowy do podziału będzie mniejszy o około 2 promille ze względu na obsługę zadłużenia zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#PosełJanKaczmarek">Oprócz zapewnienia zaopatrzenia i oszczędności w zużyciu surowców, materiałów i energii, czynnikiem o podstawowym znaczeniu dla osiągnięcia celów roku 1986 będzie zwiększenie eksportu do I obszaru płatniczego o 8,3%, a do II obszaru o 3,8%. Zakłada się uzyskać nadwyżkę dolarową pomiędzy eksportem a importem w kwocie około 1,5 mld dolarów.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#PosełJanKaczmarek">W ustaleniach Centralnego Planu Rocznego zwraca uwagę przejawiające się we wszystkich prawie rozstrzygnięciach dążenie do poprawy warunków życia obywateli. Świadczą o tym ustalenia dotyczące zwiększenia spożycia z dochodów osobistych o 2,5%, zwiększenia dostaw towarów na rynek o 2,9%, wyremontowania i modernizacji 155 tys. mieszkań, wybudowania łącznie około 200 tys. mieszkań, utrzymania wzrostu cen o około 1% do 2% mniej niż to ma miejsce w roku bieżącym.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#PosełJanKaczmarek">W CPR określono wiele poczynań zdążających do zahamowania procesu dekapitalizacji, zwiększenia nakładów na kształtowanie i ochronę środowiska oraz gospodarkę wodną. Są to najwyższe wskaźniki wzrostu w stosunku do roku bieżącego.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#PosełJanKaczmarek">Ważną cechą CPR jest dążenie do zmniejszenia luki towarowej o 50% w stosunku do roku 1985. Niemniej jednak luka ta w 1986 r. będzie określana na sumę około 100 mld zł.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#PosełJanKaczmarek">Stwierdzić trzeba, że Centralny Plan Roczny na 1986 r. określa w większym stopniu niż w roku ubiegłym szereg poczynań w zakresie polityki cenowej z wyraźnym celem zmniejszenia skali inflacji. Wśród tych poczynań nie wszystkie mają jeszcze charakter systemowo-ekonomiczny. Wydają się one jednak wszystkie konieczne. Zamierza się m.in, wykorzystywać okresowe zakazy podwyższania cen, określania w pewnym zakresie górnego pułapu średniego wzrostu cen, itp. W ramach sterowania cenotwórstwem zapowiada się stopniowe urealnienie ceny węgla.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#PosełJanKaczmarek">Pomimo, że CPR nie w pełni czyni zadość naszym oczekiwaniom, to jednak opiniując pozytywnie Centralny Plan Roczny na rok 1986, można stwierdzić, że ujmuje on trafnie proporcje podziału środków do wykorzystania przez społeczeństwo i przez gospodarkę narodową. Z punktu widzenia realności CPR na 1986 rok, choć ogólnie jest ostrożny, jego wypadkowa złożona z potrzeb i możliwości bardziej odchylona jest w kierunku potrzeb. A to oznacza, że o powodzeniu jego realizacji zadecyduje konsekwencja i dyscyplina.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#PosełJanKaczmarek">Wysoka Izbo! Projekt budżetu państwa na rok 1986 charakteryzuje się zwiększeniem wydatków w stosunku do roku bieżącego o około 15%. Równocześnie jednak budżet ten zamyka się deficytem w kwocie około 151 mld zł, co stanowi równowartość 3,3% wszystkich wydatków budżetowych. Zwraca uwagę, że podobnie jak w roku 1985 również w budżecie państwa na rok następny największe pozycje wydatków budżetowych stanowią: dopłaty do konsumpcji towarów i usług — 21,9%; dotacje dla przedsiębiorstw — 9,8%; inwestycje — 11,7%, a w następnych pozycjach co do wielkości udziału w budżecie po stronie wydatków — ochrona zdrowia i opieka społeczna — 10,3% i ubezpieczenia społeczne — 8,8%. Same więc dopłaty i dotacje stanowią blisko 1/3 wydatków budżetowych. Niewątpliwie stanowi to przyczynę dezaprobaty, tym więcej że w stosunku do roku 1985 przyrost wydatków na ten cel jest większy niż zwiększenie całego budżetu, albowiem wynosi 18,3%. Argumentację Ministra Finansów dla tego zwiększenia komisje sejmowe przyjęły jako obiektywną konieczność. Jednocześnie jednak Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów z udziałem innych komisji przyjęły następujące zalecenia.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#PosełJanKaczmarek">Po pierwsze — aby wszystkie poprawki w wydatkach budżetowych zmierzające w kierunku ich powiększenia nie powiększały deficytu budżetu, a były kompensowane umniejszeniem dotacji dla przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#PosełJanKaczmarek">Po drugie — aby w totku realizacji budżetu dokonana została oszczędność w wydatkowaniu dotacji podmiotowych w kwocie nie mniejszej niż to ma miejsce w roku 1985. Tym bardziej, że kwota na dotacje dla przedsiębiorstw w roku 1986 jest o około 70 mld zł większa niż przewidywane analogiczne wydatki w roku 1985. Dzięki temu można by deficyt budżetu państwa znacznie zmniejszyć.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#PosełJanKaczmarek">Po trzecie — aby opracować wieloletni program ograniczania dotacji wszędzie tam, gdzie zaistnieją stosowne warunki ekonomiczne i społeczne.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#PosełJanKaczmarek">W tym miejscu pragnąłbym zgłosić w charakterze autopoprawki uzgodnionej z Rządem zmianę treści art. 10 projektu ustawy budżetowej. Na wniosek Komisji Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje zmienić tekst tego artykułu jak następuje. W projekcie ustawy budżetowej na rok 1986 jest to str. 5. Początek tego artykułu pozostawałby bez zmian: „Wielkość dotacji udzielanych przedsiębiorstwom państwowym w roku 1986 należy pomniejszyć o kwotę funduszu rezerwowego według stanu na dzień 31 grudnia 1985 r.”. Od tego miejsca proponuje tekst nowy w brzmieniu następującym: „Przepis ten nie dotyczy państwowych gospodarstw rolnych i państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej oraz innych jednostek uspołecznionego rolnictwa”. Umotywowaniem tej poprawki jest to, że państwowe gospodarstwa rolne i inne przedsiębiorstwa uspołecznionego rolnictwa nie powinny być traktowane gorzej niż nie uspołeczniony sektor rolnictwa, a także i to, że gospodarka żywnościowa powinna ze względu na interes społeczny korzystać z preferencji państwa.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#PosełJanKaczmarek">W kontekście niepogłębiania deficytu, a w miarę możliwości jego zmniejszania, aż do zupełnej likwidacji proponuje się:</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#PosełJanKaczmarek">— przeanalizowanie ponownie udzielanych ulg w podatku dochodowym, a także wpłat amortyzacji — w kierunku ich ograniczenia o 25%, wyłączając jednak z tego przedsiębiorstwa, których rozwój powinien być preferowany zgodnie z programem restrukturalizacji gospodarki narodowej;</u>
<u xml:id="u-11.23" who="#PosełJanKaczmarek">— w celu ograniczenia obciążenia budżetu wydatkami na inwestycje — poszerzenie kredytu bankowego, co pozostaje w zgodności z dewizą przedstawioną Sejmowi przez obywatela Premiera;</u>
<u xml:id="u-11.24" who="#PosełJanKaczmarek">— wśród ograniczeń dotacji podmiotowych uwzględnić ograniczenie dotacji przedmiotowych oraz dopłat do gospodarki komunalnej i mieszkaniowej o 2%, uwzględniając jednak szereg uzasadnionych wyłączeń; ograniczenie to jest na tyle niewielkie, że nie może spowodować zakłóceń w działaniu tych przedsiębiorstw, a będzie je natomiast skłaniać do zwiększenia gospodarności;</u>
<u xml:id="u-11.25" who="#PosełJanKaczmarek">— również w celu nakłaniania do gospodarności za celowe uznać należy ograniczenie wyrównania skutków zmian cen w sferze budżetowej o około 30%, tj. do poziomu 70%. Oczywiście i tutaj należy przewidzieć wyjątki dla spraw o szczególnym znaczeniu społecznym (jak np. leki, opał itp.).</u>
<u xml:id="u-11.26" who="#PosełJanKaczmarek">Wszystkie te ustalenia są na pewno trudne i dotkliwe, ale alternatywą tego musiałyby być propozycje zmniejszenia wydatków na zdrowie, opiekę socjalną, oświatę, wymiar sprawiedliwości itd. To zaś na pewno nie leży w interesie społecznym.</u>
<u xml:id="u-11.27" who="#PosełJanKaczmarek">Wysoki Sejmie! Stałym instrumentem urzeczywistniania polityki finansowej państwa jest plan kredytowy. Plan ten na rok 1986 przewiduje zwiększenie kredytów bankowych o 17,5%. Z ogólnej sumy przyrostu niemal 80% przeznacza się dla jednostek gospodarki uspołecznionej. Z całej sumy przeznaczonej na ten cel około 57% ma służyć finansowaniu inwestycji. Będzie to powiększenie kredytowania inwestycji o 30%, przy równoczesnym zredukowaniu dotowania. Dla gospodarki nie uspołecznionej i dla ludności również powiększa się kredyty do sumy 108 mld zł, tj. o około 10%.</u>
<u xml:id="u-11.28" who="#PosełJanKaczmarek">Plan kredytowy ujmuje z konieczności kredyt dla budżetu państwa w kwocie jego deficytu, tj. 151 mld zł. Stanowi to niezrównoważenie planu kredytowego i zmusi do dodatkowej emisji pieniądza. Aby nie dopuścić do powodowanej tym inflacji, pozostaje jedynie skuteczna droga, jaką jest zwiększenie efektywności produkcji. To zaś powinno się uzyskiwać w możliwie największym stopniu przez pożądaną, racjonalną restrukturalizację gospodarki. Działania takie muszą mieć zatem pierwszeństwo w korzystaniu z pomocy kredytowej banków. Równorzędnym kryterium pierwszeństwa powinny być także działania zwiększające zdolność eksportową.</u>
<u xml:id="u-11.29" who="#PosełJanKaczmarek">Jeśli zawiedzie przeciwdziałanie inflacji przez przyrost produkcji, nieuniknione staną się dalsze podwyżki cen. Dlatego bardzo ważne znaczenie w polityce pieniężno-rynkowej stanowi bilans przychodów i wydatków ludności. Projekt tego bilansu na rok 1986 został dostosowany do Centralnego Planu Rocznego oraz do budżetu państwa. Oceniając projekt tego bilansu, trzeba mieć na uwadze, że proces równoważenia rynku uległ w 1985 roku regresowi. O ile wielkość luki inflacyjnej oceniano w 1983 r. na około 90 mld zł, a w 1984 r. na 40 mld zł, to w obecnym roku luka ta szacowana jest, niestety, na ponad 200 mld zł. Spowodowane to jest o wiele szybszym od planowanego tempem zwiększania dochodów ludności (o około 300 mld zł) niż podaż towarów i usług. Pośrednio wskazuje to na nieskuteczność instrumentów reformy w odniesieniu do regulowania wielkości dochodów ludności. Sytuacja ta dyktuje postulat o pilne dokonanie ponownej analizy kompleksowości i skuteczności mechanizmów reformy gospodarczej i wprowadzenie w tym zakresie rozwiązań lepszych i skuteczniejszych. Tempo zwiększania przychodów pieniężnych ludności w roku 1986 zakłada się znacznie mniejsze, bo o 46%, niż w roku 1985.</u>
<u xml:id="u-11.30" who="#PosełJanKaczmarek">Do równowagi pieniężno-rynkowej dążyć się też będzie przez zamierzone podwyżki cen. Pomimo to trzeba liczyć się z luką inflacyjną, jak już wspomniałem, rzędu 100 mld zł. Raz jeszcze powtórzyć więc w tym miejscu wypada, że jedynie skutecznym sposobem stabilizacji stosunków pieniężno-rynkowych jest odpowiednie zwiększenie produkcji. Tezę tę podkreśla jeszcze fakt, że występuje niebezpieczne, szkodliwe zjawisko zmniejszania się bezpośrednich usług bytowych dla ludności, o czym świadczy fakt, że pomimo podwyższenia cen usług o ponad 20%, przyrosty wpływów w największych organizacjach usługowych kształtują się w przedziale od 7,6 do 9,5%. Na aktywizację usług kładliśmy więc wielki nacisk, bo przyczynić się to może do zmniejszenia wielu dotkliwości życia, a równocześnie może stać się czynnikiem ułatwiającym równoważenie bilansu przychodów i wydatków ludności.</u>
<u xml:id="u-11.31" who="#PosełJanKaczmarek">Spośród instrumentów, które powinny oddziaływać na sprzężenie wzrostu płac ze wzrostem produkcji, szczególną wagę Rząd będzie przywiązywać do podatku od ponadnormatywnych płac, wprowadzonego w miejsce odpisów na Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej. Dostrzega się szereg racjonalnych zmian w metodzie wymiaru tego podatku. Przede wszystkim w zróżnicowaniu ustalania podstawy wymiaru podatku, co z pewnością jest zaletą nowego systemu. Wydaje się jednak, że o skuteczności oddziaływania tego nowego systemu podatkowego zadecyduje nie tyle zaostrzenie wskaźnika korygującego do 0,4, czyli opłacania 1% przyrostu płac 2,5% wzrostu produkcji, ile powiązanie z równoczesnym hamowaniem nadmiernego wzrostu cen. Niespełnienie tego warunku sprawiłoby, że przy drastycznie niskim współczynniku korygującym wystąpią silne tendencje do windowania cen, jak to miało miejsce w roku bieżącym i w latach poprzednich. Tak więc wprowadzenie tego podatku wymagać będzie bacznej uwagi i elastycznego działania odpowiednich organów państwowych.</u>
<u xml:id="u-11.32" who="#PosełJanKaczmarek">Przez zrezygnowanie z zasilania Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej odpisami z ponadnormatywnego zwiększania płac przestaje on budzić kontrowersje, jakie wokół niego się tworzyły. Komisje z upoważnienia, których przemawiam, uznają, że celowe jest dalsze utrzymanie Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej, z wyraźnym ukierunkowaniem na ułatwianie przekwalifikowywania się pracujących oraz na przysposabianie do zawodu.nowych pracowników spośród przede wszystkim ludności nie pracującej. Wiąże się z tym także współdziałanie w tworzeniu nowych miejsc pracy. Plan Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej na rok 1986 zakłada, że skorzysta z różnych form pomocy państwa około 412 tys. osób. Należy to ocenić jako liczący się czynnik na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-11.33" who="#PosełJanKaczmarek">W ścisłym powiązaniu z bilansem przychodów i wydatków ludności pozostaje — jak wspomniałem — polityka cenotwórstwa. Na rok 1986 Rząd przewiduje dalsze zmniejszanie zakresu cen regulowanych, co Zostaje przyjęte jako właściwe działanie. Ten sam kierunek zmian zauważa się w zakresie cen urzędowych; Należy popierać te działania Rządu, ale równocześnie uznać, że trzeba czynić to ze szczególną ostrożnością, aby nie wywołać dotkliwie odczuwalnych' skutków w budżetach obywateli. W tym świetle dokonane zmiany w wykazach towarów i usług, na które ustala się na rok 1986 ceny urzędowe lub regulowane, były nieliczne i pochodziły przede wszystkim z Komisji Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług.</u>
<u xml:id="u-11.34" who="#PosełJanKaczmarek">Obywatele Posłowie! Szczególnie trudnym problemem w naszej polityce gospodarczej jest zadłużenie zagraniczne. Przedłożony projekt bilansu płatniczego budził więcej niepokoju przejawianego w dyskusji niż inne dokumenty związane z budżetem na rok 1986.</u>
<u xml:id="u-11.35" who="#PosełJanKaczmarek">Dotychczasowe średnioroczne tempo wzrostu eksportu i importu w latach 1983–1985 do II obszaru płatniczego wynosi 2,9%. Planowana zaś nadwyżka eksportu nad importem w roku 1986 szacowana jest na 1,5 mld dolarów. Przyjmując planowane zadłużenie na koniec 1986 r. najprawdopodobniej na 30,5 mld dolarów i średnią stopę procentową tego zadłużenia 10%, widać, że zadłużenie będzie nadal rosło, poza rok 1986. Trudno będzie bowiem przeznaczyć na same odsetki od zadłużenia ponad 20% czy 25% nadwyżki eksportu nad importem bez szkody dla rozwoju całej gospodarki narodowej. Wprawdzie w projekcie bilansu płatniczego zakłada się wzrost dochodów z eksportu o 9,2% wyższy niż w roku 1985, ale prognozy Ministerstwa Handlu Zagranicznego są bardziej pesymistyczne. Przewidują one bowiem wzrost tylko o 4,9% w cenach bieżących. Wobec tej różnicy szacunków powstaje obawa, jak już wspomniałem, że w roku 1986 nie zahamuje się jeszcze wzrostu zadłużenia. Jeśli więc Chcemy, aby w następnych latach nastąpiło zmniejszenie dalszego wzrostu zadłużenia, konieczne musi być opracowanie środków przeciwdziałających, a przede wszystkim wzrost eksportu.</u>
<u xml:id="u-11.36" who="#PosełJanKaczmarek">W tej sytuacji przyjęcie ustawy o specjalnym, pozabudżetowym Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego uznać należy za uzasadnione, gdyż wpływać to będzie na większą stabilność budżetu państwa. Niemniej jednak sam projekt bilansu płatniczego w obecnym stanie wskazuje jeszcze na bardzo trudną sytuację naszego kraju. Rozumiemy, iż bilans ten stanowi wyraz wymuszenia istniejącymi uwarunkowaniami i dlatego nie może być nie przyjęty. W ramach jednak przygotowań do Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego musi zostać opracowana koncepcja rozwiązania problemu bilansu płatniczego w dłuższym okresie.</u>
<u xml:id="u-11.37" who="#PosełJanKaczmarek">Odmiennie od bilansu płatniczego ocenia się Centralny Fundusz Rozwoju Kultury. Przedłożony projekt wskazuje na zwiększenie funduszu o 7,2% do sumy ponad 63 mld zł. Zawdzięcza się to znacznemu wzrostowi odpisu na ten fundusz ze wzrostu podatku od płac, który w roku 1986 jest ustalony w budżecie państwa na sumę 432 mld zł. Nie mniej znaczącą pozycję w tym funduszu stanowi zwiększenie, aż o 61% w porównaniu do roku 1985 wpływów ze środków funduszu przeciwalkoholowego. Rozdział środków funduszu został dokonany zgodnie z intencjami ustawy. Ponad 71% środków zostało przewidziane na dotacje dla planów terenowych, według kryteriów nie demograficznych a typowych dla potencjału kultury.</u>
<u xml:id="u-11.38" who="#PosełJanKaczmarek">Jakkolwiek w całości projekt tworzenia i rozdziału Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury nie budzi zastrzeżeń, to jednak w przyszłości jest pożądane uwzględnienie w większym stopniu aktywizacji współpracy kulturalnej z zagranicą. Przynieść to może bowiem nie tylko niewymierne korzyści z popularyzacji kultury polskiej, ale również wymierne i pożądane dochody.</u>
<u xml:id="u-11.39" who="#PosełJanKaczmarek">Wysoki Sejmie! Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów przy współudziale Komisji Prac Ustawodawczych i innych komisji sejmowych z wnikliwością i zaangażowaniem rozpatrywała rządowe projekty ustawy i uchwał, dających prawne podstawy gospodarowania w naszym kraju w roku 1986. Nie występowały różnice poglądów co do celów naszej gospodarki narodowej. Były jednak różnice i spory co. do metod działania i co do szczegółowych decyzji. W wyniku tego powstały wynegocjowane teksty dokumentów, które obywatele posłowie otrzymali. Zawiera się w nich rzetelna praca posłów i przedstawicieli Rządu. Sądzę, że decyzje Sejmu powinny uzyskać zrozumienie i poparcie społeczeństwa. Poparcie to powinno wynikać z uświadomienia sobie, że znajdujemy się w sytuacji, gdy każdy, kto realnie przyczynia się do poprawy gospodarowania, sprzyja usuwaniu dolegliwości naszego życia, pomaga w przeżywaniu życia zdrowiej, kulturalniej, sprawiedliwiej i bezpieczniej. Jeśli takie będą postawy obywateli naszego kraju, uchwalone przez Wysoki Sejm ramy prawne osiągania celów gospodarczych i społecznych w roku 1986 będą nie tylko słuszne, ale i skuteczne.</u>
<u xml:id="u-11.40" who="#PosełJanKaczmarek">Z tą świadomością zwracam się do obywateli posłów, na podstawie upoważnienia Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Komisji Prac Ustawodawczych, abyście zechcieli przyjąć sprawozdania tychże komisji z pracy nad ustawą budżetową na rok 1986 i dokumentami z nią związanymi.</u>
<u xml:id="u-11.41" who="#PosełJanKaczmarek">Wnoszę także o przyjęcie sprawozdań i wniosków Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów odnoszących się do uchwały o planie kredytowym, bilansie pieniężnych przychodów i wydatków ludności oraz o założeniach polityki pieniężno-kredytowej na rok 1986; uchwały w sprawie wykazu towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe i regulowane; uchwały w sprawie planu Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej na rok 1986; uchwały w sprawie bilansu płatniczego państwa na rok 1986; uchwały w sprawie Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na rok 1986. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WicemarszałekJerzyOzdowski">Obecnie zarządzam 30-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 do godz. 11 min. 35)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#Marszałek">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#Marszałek">Otwieram łączną dyskusję nad projektami ustaw o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego i o centralnych funduszach na rozwój nauki i techniki oraz nad projektami ustawy budżetowej i planów finansowych na i 1986 rok.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#Marszałek">Głos ma poseł Jerzy Lutomski.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełJerzyLutomski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie!</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełJerzyLutomski">Przedstawiony przez Rząd Wysokiej Izbie projekt budżetu państwa na 1986 rok wraz ze i związanymi z nim dokumentami właściwie od zwierciedla obecną sytuację gospodarczą i finansową kraju, a także uwzględnia założenia planu gospodarczego na 1986 rok oraz planu społeczno-gospodarczego na lata 1986–1990 w zakresie nauki, techniki i rozwoju kultury.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PosełJerzyLutomski">Prace nad ostatecznym kształtem Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 powinny być intensywnie kontynuowane w przyszłym roku, a do jego uchwalenia powinien przystąpić Sejm po X Zjeździe Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Mówił o tym dzisiaj również poseł sprawozdawca prof. Jan Kaczmarek.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PosełJerzyLutomski">Występując w imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Chciałbym skoncentrować się głównie na sprawach najważniejszych, mających wpływ na naszą sytuację gospodarczą i finansową. Zamiarem moim jest równocześnie zwrócenie uwagi na potrzebę kontynuowania działań na rzecz zwiększenia dochodów budżetowych państwa, jak i na rzecz zmniejszenia niektórych wydatków.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PosełJerzyLutomski">Oceniając przebyty etap, należy podkreślić, że zrealizowane zostały podstawowe cele społeczno-gospodarcze trzyletniego programu wychodzenia z kryzysu z początku lat osiemdziesiątych. Następuje poprawa stanu wyżywienia narodu w wyniku mozolnej pracy i konsekwentnej polityki rolnej państwa, której założenia określiły wspólnie Polska Zjednoczona Partia Robotnicza i Zjednoczone Stronnictwo Ludowe. Na miarę możliwości i zadań zapisanych w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1983–1985 został zwiększony dochód narodowy, a także wzrosła produkcja podstawowych artykułów przemysłowych. W niektórych dziedzinach przekroczono dotychczasowy najwyższy poziom produkcji. Jest to tym bardziej cenne, że zostało osiągnięte nie w okresie wyjątkowego ożywienia gospodarki światowej, lecz jej umiarkowanego wzrostu.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#PosełJerzyLutomski">Z całą mocą trzeba podkreślić, że kończący się rok stworzył dalsze materialne podstawy pełnej normalizacji społeczno-politycznej i gospodarczej kraju. W tych warunkach jeszcze większego znaczenia nabiera potrzeba poprawy działania w różnych sferach gospodarki. Postęp ten byłby znacznie większy, gdyby w pełni udało się zrealizować planowane zadania w zakresie obniżki kosztów, wzrostu wydajności pracy, eksportu wolnodewizowego, a także osiągnąć planowane efekty rzeczowe z realizacji inwestycji. Sytuacja ta wymaga szczegółowego zbadania przyczyn zarówno obiektywnych, jak i subiektywnych, wpływających na zmniejszenie stopnia wykonania zadań w tym zakresie w celu usunięcia w przyszłym roku barier hamujących dalszy wzrost gospodarczy. Szczegółowe zbadanie tych przyczyn pozwoli w 1986 roku aktywniej oddziaływać na wzrost efektywności gospodarowania zarówno w skali gospodarki narodowej, jak i podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#PosełJerzyLutomski">Obywatele Posłowie! Najbardziej dokuczliwą dolegliwością gospodarki jest znaczny wzrost cen. Wprawdzie Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej podjął już szereg działań mających na celu zapobieganie nieuzasadnionym podwyżkom cen ze szkodą dla ludności, odbiorców uspołecznionych i budżetu państwa, chociaż działania te będą doskonalone w roku 1986, to jednak efekty w tej dziedzinie są jeszcze mało skuteczne. Zbyt duży jest jeszcze wzrost kosztów utrzymania rodzin, wyrażający się w 1985 roku wskaźnikiem 14% przy planowanym na rok 1986 wskaźniku 13%. Zjawisko to oczywiście wywołuje presję na systematyczny wzrost płac oraz konieczność przeznaczania znacznych środków na rewaloryzację rent i emerytur. Wszystkie te mechanizmy przenoszenia uciążliwości wzrostu cen nie sprzyjają jednak uzyskiwaniu równowagi gospodarczej. W związku z tym wyrażam pogląd, w imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, iż wszystkie przyrosty dochodów ludności powinny wreszcie znaleźć pokrycie we wzroście produkcji.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#PosełJerzyLutomski">Tymczasem nadal obserwujemy niedostateczne powiązanie wzrostu płac ze wzrostem wydajności pracy i efektywności gospodarowania. Przyczyny tego zjawiska tkwią jednak w określonym działaniu podmiotów gospodarczych. Opracowywane przez przedsiębiorstwa zakładowe systemy wynagradzania nadal nie uzależniają w dostatecznym stopniu wzrostu wynagrodzeń od wzrostu produkcji, od obniżki kosztów i od poprawy wyniku finansowego. Jest to w znacznej mierze rezultat braku odpowiedniej oceny wartości pracy i nie zawsze przestrzeganej dyscypliny płacowej.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#PosełJerzyLutomski">Wprowadzone od nowego roku instrumenty ekonomiczne powinny w zarodku likwidować przyczyny szybszego wzrostu płac od wzrostu wydajności pracy. Aby stało się to możliwe, dopuszczony w Centralnym Planie Rocznym wzrost cen należy uznać za maksymalny. Nie-. przestrzeganie dyscypliny ekonomicznej w przedsiębiorstwach i organizacjach gospodarczych będzie wymagało przeciwdziałania i odpowiedniego korygującego ruchu cen.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#PosełJerzyLutomski">Potwierdzeniem niedostatku dyscypliny ekonomicznej jest obecna sytuacja pieniężno-rynkowa. Przedsiębiorstwa samodzielnie wypracowują swój wynik finansowy. W zbyt poważnym stopniu zależy on jednak od zmian cen, a nie oszczędności wszystkich czynników produkcji. Łatwość przenoszenia podwyżek cen w ciężar kosztów produkcji powoduje, że wiele przedsiębiorstw znajduje się w sytuacji uprzywilejowanej wobec stanu finansów naszego państwa. Trzeba uparcie dążyć do zmiany tej sytuacji. Jednym z instrumentów polityki trudnego pieniądza może stać się zaproponowany Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. Jego projekt wywoływał dyskusję i zastrzeżenia. W wielu wypowiedziach wyrażano obawy, czy przedsiębiorstwa nie zostaną pozbawione środków finansowych na prowadzenie własnej polityki rozwojowej. Rozważając wszystkie po tencjalne zalety, jak i zgłoszone zastrzeżenia należy pamiętać o tym, że jest to jedynie instrument polityki trudnego pieniądza i twardego finansowania. W ramach tej polityki może mieć miejsce przywracanie znaczenia wszystkich parametrów rachunku ekonomicznego-. Nie można dalej zwlekać z działaniem hamującym inflacyjny wpływ zadłużenia na funkcjonowanie gospodarki. Uważamy za słuszne te głosy, które apelują o większe zróżnicowanie stawek wpłat na ten fundusz oraz ściślejsze ich powiązanie z zamierzeniami dotyczącymi restrukturalizacji przemysłu i wzmocnienia orientacji proeksportowej.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#PosełJerzyLutomski">Obywatele Posłowie! Sytuacja finansowa w sferze budżetowej jest nadal trudna. Towarzyszy jej natłok słusznych celów przy mniejszej trosce o materialne źródła ich realizacji. Gospodarka socjalistyczna wypracowała sposób radzenia sobie z nadmiarem celów społecznie ważnych. Jest nim zasada ogniwa wiodącego, którym musi być racjonalne oszczędzanie pracy żywej i uprzedmiotowionej.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#PosełJerzyLutomski">Niewystarczająca konkurencyjność naszych towarów i usług na rynkach zagranicznych wynika z nie najlepszej ich jakości i wysokich kosztów produkcji. Brak należytej troski o gospodarne użytkowanie istniejących środków pociąga za sobą niewykonanie planu eksportu do II obszaru płatniczego. Oznacza to ograniczenie możliwości importu, który w dużym stopniu warunkuje dalszy wzrost produkcji i dochodów budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#PosełJerzyLutomski">Jedyną drogą prowadzącą do pełnej normalizacji sytuacji finansowej państwa i przedsiębiorstw jest oszczędzanie równoznaczne z poprawą efektywności gospodarowania przedsiębiorstw, rozumiane jako konsekwentne przestrzeganie dyscypliny ekonomicznej i finansowej w całej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#PosełJerzyLutomski">Istotnym objawem nierównomierności poprawy sytuacji gospodarczej w kraju jest stosunkowo wysoki deficyt budżetowy zakładany na rok 1986. Jest on wynikiem bardzo szybko rosnących wydatków, których nie udało się zrównoważyć, mimo proponowanej znacznej dynamiki dochodów oraz dodatkowych przedsięwzięć racjonalizujących wydatki.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#PosełJerzyLutomski">Godne poparcia są te działania Rządu, które zmierzają do:</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#PosełJerzyLutomski">— po pierwsze — utworzenia Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego;</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#PosełJerzyLutomski">— po drugie — ograniczenia dotacji przedmiotowych oraz dopłat do gospodarki komunalnej i mieszkaniowej, co powinno wymusić na dysponentach środków budżetowych poprawę efektywności gospodarowania w sferach dotowanych, uruchomienie istniejących jeszcze rezerw oraz racjonalne wydatkowanie przyznanych środków;</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#PosełJerzyLutomski">— po trzecie — zahamowania dynamiki wzrostu niektórych wydatków w 1986 r. przez ograniczenie wyrównywania skutków zmian cen w sferze budżetowej do poziomu 70%.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#PosełJerzyLutomski">— po czwarte — utrzymania obowiązku wpłacania kaucji przez przedsiębiorstwa państwowe i inne jednostki gospodarcze, które rozwój potencjału wykonawczego upatrują wyłącznie we wznoszeniu nowych obiektów zamiast podejmowania inwestycji modernizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#PosełJerzyLutomski">Zastrzeżenia można natomiast mieć do utrzymywania nadal w systemie podatków szerokiego zakresu różnego rodzaju ulg.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#PosełJerzyLutomski">Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej uważa, że w obecnej sytuacji należy szczególnie wnikliwie analizować następstwa planowanych wydatków budżetowych dla przybliżania lub oddalania się od stanu cząstkowej i generalnej równowagi rynkowo-pieniężnej. Nie do przyjęcia jest argumentacja odwołująca się do udziału procentowego danej pozycji wydatków budżetowych w wydatkach budżetu ogółem. Fakt niezwiększania tego udziału uzasadnia rzekomo dotacje czy inne wydatki budżetowe.</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#PosełJerzyLutomski">Polityka trudnego pieniądza musi się zaczynać od sfery budżetowej państwa. Ten kierunek działania powinien znaleźć społeczne zrozumienie. Trudniejszy pieniądz dla przedsiębiorstw to lepsza złotówka dla konsumenta. Coraz powszechniejsza świadomość, że w gospodarce nie ma miejsca na rozrzutność, niegospodarność i fikcyjne oszczędności powinna ułatwić debatę budżetową.</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#PosełJerzyLutomski">Wysoka Izbo! Debata budżetowa dowodzi, jak trudne jest pogodzenie racji przemawiających za radykalnym przywracaniem równowagi pieniężno-rynkowej z potrzebami przyszłego rozwoju oraz niezbędną ochroną socjalną. Potrzebne jest nam racjonalne oszczędzanie i przyspieszanie wzrostu funduszu akumulacji tak, by rósł on szybciej od funduszu spożycia.</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#PosełJerzyLutomski">Niezbędny wzrost wydajności pracy, istotna poprawa oszczędności materialnych i wpływu ludzi na produkcję nie dokona się wyłącznie drogą bezinwestycyjną. Konieczne jest więc realizowanie odpowiedniej polityki inwestycyjnej. Słusznie więc wzrastają w 1986 r. zamówienia rządowe na inwestycje, co powinno przyczynić się do utrzymania ich właściwej struktury przy założeniu, że zaostrzone zasady polityki kredytowej będą konsekwentnie egzekwowane. Dekapitalizacja majątku wytwórczego i jego stopniowa restrukturalizacja wymaga wydzielenia środków na miarę oczywiście naszych możliwości i faktycznie osiąganej efektywności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#PosełJerzyLutomski">Nowa regulacja centralnego finansowania rozwoju nauki i techniki w warunkach reformy gospodarczej wymaga większego niż w innych dziedzinach zakresu interwencji państwa, także w sensie angażowania centralnych zasobów finansowych. Obecna strategia Rządu zmierza słusznie w kierunku stymulowania wykorzystywania myśli naukowo-technicznej oraz inicjatyw i energii ludzkiej.</u>
<u xml:id="u-14.25" who="#PosełJerzyLutomski">W okresie powojennym inteligencja intensywnie uczestniczyła w odbudowie i rozbudowie potencjału gospodarczego naszego kraju. Większość produkowanych wyrobów stanowiło rezultat rodzimych rozwiązań konstrukcyjnych i technologicznych. Szereg negatywnych zjawisk obiektywnych i subiektywnych powoduje, że obecnie znaczny potencjał kadry inżynieryjno-technicznej nie jest dostatecznie wykorzystywany. Należy mieć nadzieję, że zbiór systemowych aktów prawnych, dotyczących sfery postępu naukowo-technicznego, wpłynie w sposób korzystny na gospodarkę kraju. Jednocześnie pilną koniecznością staje się jednoznaczne sprecyzowanie prawno-organizacyjnych zasad kontroli i nadzoru nie tylko przebiegu procesów realizacji zadań zamawianych do wdrożenia, ale i zasadności zgłaszanych zamówień.</u>
<u xml:id="u-14.26" who="#PosełJerzyLutomski">Przedstawiając powyższe uwagi oraz wnioski kierowałem się treścią wystąpienia I Sekretarza Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, towarzysza generała Wojciecha Jaruzelskiego, na XXIII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz podjętą na tym Plenum uchwałą dotyczącą zadań partii w realizacji Centralnego Planu Rocznego na 1986 r.</u>
<u xml:id="u-14.27" who="#PosełJerzyLutomski">Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej opowiada się za kierunkami polityki określonymi w projekcie ustawy budżetowej na rok 1986, a także za integralnie z nią związanymi uchwałami stanowiącymi kolejny etap przezwyciężania trudności i służącymi dalszej normalizacji warunków funkcjonowania socjalistycznej gospodarki. Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej będzie głosował za. przyjęciem wszystkich tych aktów, wraz ze zgłoszonymi dzisiaj autopoprawkami. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#Marszałek">Obecnie proszę o zabranie głosu posła Stanisława Kielana.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełStanisławKielan">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Posłowie Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w imieniu których mam zaszczyt przemawiać, brali aktywny udział w pracach komisji sejmowych nad projektami planów finansowych rozpatrywanymi dziś na posiedzeniu Sejmu. Jest to zgodne z deklaracją, która w imieniu naszych posłów zgłoszona została na posiedzeniu w dniu 27 listopada br. Bliższe przeanalizowanie złożonej problematyki gospodarczej i finansowej państwa pozwala dziś na generalne poparcie tych dokumentów oraz wniosków zawartych w wystąpieniu posła sprawozdawcy. Zdajemy sobie sprawę, że istnieje wiele jeszcze nie zaspokojonych dostatecznie potrzeb społecznych i indywidualnych ludności, kłopotów życia codziennego rodzin, braków w zaopatrzeniu w artykuły konsumpcyjne i środki produkcji, w należytym wyposażeniu szkół i placówek służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełStanisławKielan">Z drugiej jednak strony mamy świadomość, że poprawę w tym zakresie można osiągnąć wyłącznie przez lepszą i efektywniejszą pracę dziś i w przyszłości. Tak zresztą ujmuje te sprawy uchwalony przez Radę Ministrów Centralny Plan Roczny na 1986 r. oraz ściśle z nim związany, dziś dyskutowany, projekt budżetu państwa, bilans pieniężnych przychodów i wydatków ludności, plan kredytowy i bilans płatniczy.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełStanisławKielan">Obywatele Posłowie! Podstawową zasadą, która powinna obowiązywać w roku 1986, rozpoczynającym przyszły Narodowy Plan Społeczno-Gospodarczy na lata 1986–1990 powinna być konsekwencja w wykonywaniu omawianych planów. Takie stanowisko przyjęte zostało również przed kilkoma dniami przez IX Plenum Naczelnego Komitetu ZSL, które poświęcono problemom wdrażania zasad reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełStanisławKielan">Dyskutowany projekt budżetu państwa i dokumentów z nim związanych uwzględnia dalsze konsekwentne wdrażanie reformy gospodarczej. Zakłada się szerokie stosowanie metod ekonomicznych stwarzających możliwości silniejszego oddziaływania i wymuszania poprawy gospodarności, wzrostu wydajności pracy, postępu techniczno-organizacyjnego i oszczędnego gospodarowania czynnikami produkcji, w tym szczególnie paliwami, surowcami i materiałami. Zapewniona jest również możliwość dużego udziału ludzi pracy w decydowaniu o wynikach produkcyjnych i uzależnionych od nich wysokości dochodów przedsiębiorstw i dochodów osobistych. Przewartościowanie społecznego stosunku do pracy ma kapitalne znaczenie dla rozwoju naszej gospodarki, dla pomyślnej realizacji naszych założeń.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PosełStanisławKielan">Na tle doświadczeń ostatnich lat, na co wskazują również przedłożone przez Rząd materiały wynika, że w przeszłości w wielu ważnych dziedzinach zamierzenia gospodarcze i finansowe państwa nie zawsze były w całości realizowane. Nie wszystko to można usprawiedliwić tzw. przyczynami obiektywnymi.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PosełStanisławKielan">Za szczególnie niekorzystne zjawisko należy uznać brak konsekwencji w stosowaniu instrumentów uzależniających dochody ludności od efektów produkcyjnych. Ponadplanowy wzrost dochodów, a w szczególności płac, przy jednoczesnym niewykonywaniu produkcji -i złej wydajności pracy jest podstawową przyczyną braku równowagi rynkowej, występowania zjawisk inflacyjnych. Postęp w tej ważnej dziedzinie gospodarowania stanowi warunek uzyskania realnej poprawy poziomu życia ludności. Nie można bowiem prowadzić wyścigu między wzrostem dochodów a wzrostem cen, nie można przyzwyczajać się do tolerowania w dalszym ciągu procesów inflacyjnych. Świadomość bezpośrednich związków między dochodami z pracy a efektami produkcyjnymi powinna stać się powszechna, powinna dotrzeć do każdego, niezależnie od miejsca jego pracy i jego poglądów, do każdego, komu zależy na poprawie sytuacji materialnej swojej i rodziny, na wyjściu kraju z trudnej sytuacji gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PosełStanisławKielan">Dalszy rozwój gospodarczy kraju jest z kolei warunkiem ugruntowania naszej pozycji na arenie międzynarodowej, uczestnictwa w międzynarodowym podziale pracy i handlu zagranicznym, korzystania ze światowego postępu naukowo-technicznego. Musimy także w najbliższych 5 latach stworzyć warunki umożliwiające w latach dziewięćdziesiątych przyspieszenie spłaty zadłużenia zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PosełStanisławKielan">Wysoka Izbo! Aktualny stan naszej gospodarki jest nadal niezadowalający. W roku przyszłym wystąpi jeszcze luka inflacyjna w wysokości 100 mld zł, co oznacza brak pokrycia w towarach w stosunku do planowanych dochodów. Chciałbym z satysfakcją w tym miejscu podkreślić, że na rynku żywnościowym najwcześniej nastąpiła odczuwalna równowaga, a reglamentacja obejmuje w zasadzie mięso i jego przetwory. Jest to rezultatem wysiłku całego rolnictwa wspieranego przez inne działy naszej gospodarki, zgodnie z realizowaną polityką rolną. Muszę jednak stwierdzić, że kształtowanie się dochodów ludności rolniczej w stosunku do zawodów pozarolniczych już drugi rok jest niekorzystne. Plan na rok przyszły zakłada mniejsze tempo wzrostu przychodów ludności rolniczej, bo tylko o 9% w stosunku do 14% wzrostu przychodów ludności pozarolniczej. W ostatnich latach ceny artykułów nabywanych przez rolnictwo wzrastały szybciej w porównaniu z cenami uzyskiwanymi ze sprzedaży produktów rolniczych. Ponadto zwiększony jest podatek rolny oraz wzrastają inne obciążenia finansowe rolnictwa. Przyjęta w polityce rolnej i zawarta w Centralnym Planie Rocznym na 1986 r. zasada zapewnienia opłacalności produkcji rolniczej powinna być zatem w pełni stosowana w praktyce.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PosełStanisławKielan">Produkty rolnicze i przemysłu rolno-spożywczego mają duże znaczenie w wydatkach z budżetów rodzinnych i zaspokajaniu potrzeb ludności, stąd dużą wagę przywiązuje się do nich w polityce społecznej i gospodarczej państwa. Znaczna część artykułów o podstawowym dla społeczeństwa znaczeniu jest dlatego dotowana. Są to dotacje bezpośrednie do artykułów żywnościowych oraz dotacje pośrednie związane głównie ze środkami produkcji rolniczej. Uważamy, że zakres dotacji do artykułów żywnościowych powinien być stopniowo ograniczany, doskonaląc jednocześnie zasady dotowania tak, aby były tworzone bardziej stabilne warunki ekonomiczno-finansowe dla i dotowanych przedsiębiorstw. Z tego punktu widzenia w szczególnie trudnej sytuacji znajdują się zakłady mleczarskie oraz inne przedsiębiorstwa przemysłu rolno-spożywczego, które mają bardzo niską rentowność i wyeksploatowany majątek trwały.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#PosełStanisławKielan">Wysoki Sejmie! Opowiadając się również za dyscyplinowaniem dochodów budżetowych Chciałem jednocześnie wyrazić pogląd, że podobnie jak w wydatkach konieczne jest uwzględnienie specyfiki przedsiębiorstw i dążenie do ich stabilizacji finansowej w powiązaniu z budżetem państwa. O wzroście obciążeń finansowych bądź stosowanych ulgach przedsiębiorstwa muszą być informowane ze znacznym wyprzedzeniem.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#PosełStanisławKielan">Szczególnie istotne jest tworzenie przedsiębiorstwom warunków do akumulacji środków finansowych, zapewniających odtworzenie i modernizację majątku trwałego oraz inwestycyjny rozwój. Sfera inwestycji jest niezmiernie ważnym ogniwem w naszej gospodarce, wymagającym ciągłego porządkowania i doskonalenia. Słusznie zatem w rozpatrywanych projektach dokumentów przewiduje się dyscyplinowanie działań i wprowadzanie bardziej rygorystycznych instrumentów ekonomicznych. Powinno to spowodować podejmowanie bardziej trafnych decyzji inwestycyjnych oraz przyspieszenie oddawania inwestycji do użytku.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#PosełStanisławKielan">W rolnictwie, w przemyśle rolno-spożywczym, w przemysłach wytwarzających środki produkcji dla rolnictwa występuje kilka słabych ogniw, bez uwzględnienia których można już dziś przewidzieć szereg ujemnych skutków dla całej gospodarki narodowej. Są one ogólnie znane — mam tu na myśli meliorację, wodę dla wsi i rolnictwa, skup, przechowalnictwo i przetwórstwo produktów rolnych, niektóre zakłady produkujące maszyny i środki chemiczne. Mimo, że Rząd dostrzega te potrzeby to jednak obecne zaopatrzenie, wykonawstwo czy pomoc finansowa są niewystarczające. Dla ludności wiejskiej potrzeba więcej cementu, stali, armatury i.materiałów do budowy dachów. Trzeba lepiej wyposażyć w sprzęt przedsiębiorstwa wykonawstwa inwestycyjnego, trzeba doskonalić system finansowania inwestycji tak, aby efektywnie kojarzyć środki własne przedsiębiorstw, kredyt bankowy, a czasem i środki budżetowe.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#PosełStanisławKielan">W zakresie inwestycji pozwolę sobie jeszcze zwrócić uwagę Wysokiego Sejmu na konieczność szerszego podjęcia i rozwiązania pewnych problemów, nazwałbym to lokalnych czy regionalnych, ale powstałych z potrzeb i przyczyn ogólnokrajowych, dlatego siłami oraz środkami całego kraju powinny być rozwiązane. Wykazały to dobitnie spotkania przedwyborcze. Mam tu na myśli prawie katastrofalne skażenie środowiska naturalnego, tj. wody, powietrza i gleby oraz ich ochronę w Gómośląsskim Okręgu Przemysłowym, rejonie Nowej Huty czy Zagłębiu Miedziowym. Podobnie należy rozwiązać problem komunikacji i transportu w obrębie GOP, z którego już dziś z najwyższym trudem, często nieterminowo, wywozi się produkowane tam towary na rynek wewnętrzny czy na eksport. Najbardziej to było widoczne jesienią, na przykładzie wywożenia węgla, zaopatrzenia hut w złom czy przywożenia ziemniaków na Śląsk.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#PosełStanisławKielan">Obywatele Posłowie! Poprawa warunków rozwoju gospodarki żywnościowej ma podstawowe znaczenie dla rynku wewnętrznego. Jestem jednocześnie przekonany, że rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy powinny stanowić naszą domenę w handlu zagranicznym. Popierając rozwój eksportu towarów z innych branż, zwłaszcza przemysłu elektromaszynowego, powinniśmy ukierunkowywać naszą gospodarkę na tworzenie bazy eksportowej w gospodarce żywnościowej. Eksport ten nie powinien rozwijać się kosztem rynku wewnętrznego. Mamy ku temu możliwości. W wielu produktach nasze rolnictwo zajmuje wysoką lokatę nawet w skali światowej.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#PosełStanisławKielan">W dyskusjach często poruszany jest problem niskich cen artykułów żywnościowych na rynkach światowych, co wpływa oczywiście na opłacalność naszego eksportu. Przyjmując jednak zasadę łącznego rozliczania eksportu i importu osiągamy wyniki korzystne dla naszej gospodarki. Dlatego uważam, że dojście do samowystarczalności w zakresie wyżywienia powinno odbywać się przy wysokim eksporcie i imporcie artykułów rolno-spożywczych. Import np. komponentów wysokobiałkowych do pasz stanowi czynnik rozwoju i poprawy efektywności produkcji zwierzęcej. Umożliwia to z kolei wzrost eksportu wysokogatunkowych wyrobów mięsnych, a także wpływa dodatnio na poprawę zaopatrzenia rynku wewnętrznego. Import innych towarów żywnościowych wzbogaca ten rynek. Eksportować możemy więcej warzyw, ziemniaków i przetworów ziemniaczanych, rzepaku i oleju, cukru i wyrobów spirytusowych, owoców, mrożonek i koncentratów czy nawet przetworów mięsnych w określonych ilościach.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#PosełStanisławKielan">Obywatele Posłowie! Założenia polityki kredytowej na 1986 r. zostały właściwie dostosowane do podstawowych zadań naszej gospodarki. Działalność kredytowa banków przyczyniać się będzie do wymuszania efektywności gospodarowania, przy jednoczesnym wspieraniu restrukturalizacji gospodarki narodowej, produkcji eksportowej i rynkowej. W zakresie inwestycyjnym kredyt ma dyscyplinować terminy kończenia budów, koszty i dobór inwestycji najefektywniejszych.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#PosełStanisławKielan">Dla priorytetowych kierunków rozwoju i produkcji utrzymane zostają warunki kredytowania obowiązujące w bieżącym roku. Dotyczy to m.in, całego rolnictwa i przemysłu rolno- -spożywczego. Dążyć się będzie jednocześnie do angażowania środków własnych kredytobiorców w finansowanie nakładów bieżących i inwestycyjnych. Popieranie inwestycji kredytem powinno skuteczniej wymuszać, jak dotąd, wydzielanie z zysku środków własnych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#PosełStanisławKielan">Wysoka Izbo! Przedstawione dziś przez posła sprawozdawcę wraz z poprawkami na forum Sejmu plany finansowe państwa, w powiązaniu z planem gospodarczym, zawierają aktualny obraz naszej gospodarki i jej możliwości w roku przyszłym. Spodziewane efekty rzeczowe są skromne w stosunku do naszych potrzeb, a trudne do uzyskania w stosunku do uwarunkowań zewnętrznych i wewnętrznych. Są one jednak realne i w przekonaniu, że zostaną wykonane, Klub Poselski ZSL będzie głosował za uchwaleniem ustawy budżetowej i integralnie z nią związanymi ustawami i uchwałami. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Jerzy Gruchalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełJerzyGruchalski">Obywatelu Marszałku! Obywatele Posłowie! Od ostatniego posiedzenia Sejmu posłowie Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego przemawiam, intensywnie pracowali nad właściwym kształtem projektu ustawy budżetowej na rok 1986 i dokumentów towarzyszących. Posłowie byli pod presją z jednej strony wielu słusznych potrzeb zaprezentowanych przez wyborców podczas kampanii wyborczej do Sejmu, z drugiej — możliwościami państwa, które w dalszym ciągu zakłada deficyt budżetu. Równocześnie debata budżetowa toczyła się w sytuacji gdy nie mamy zatwierdzonego planu 5-letniego na lata 1986–1990 z jednej strony, a z drugiej — mamy uchwalony przez Radę Ministrów Centralny Plan Roczny na rok przyszły. Taka sytuacja ogranicza dokonanie jakiegokolwiek poważnego manewru w budżecie, gdyż rzutowałoby to w sposób jednoznaczny na 'konstrukcję planu, w którym w istocie rzeczy musi istnieć spójność planu rzeczowego z planem finansowym.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PosełJerzyGruchalski">W rozważaniach na temat roku ID86 trzeba wziąć pod uwagę również kwestię oceny stanu gospodarki, osiągniętego dzięki realizacji planu 3-letniego, a szczególnie w roku 1985. Nie wdając się w szczegółową analizę realizacji tego planu obiektywnie można stwierdzić, że uzyskano wyraźny postęp w realizacji głównego celu tego planu, zmierzającego do zaspokojenia podstawowych potrzeb społeczeństwa w dziedzinie wyżywienia oraz zaopatrzenia w przemysłowe artykuły pierwszej potrzeby. Oceniając zamierzenia planu w porównaniu z osiągniętymi rezultatami można zauważyć, że większość podstawowych zadań w dziedzinie produkcji materiałowej zostanie wykonana, a w niektórych przypadkach nawet przekroczona.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PosełJerzyGruchalski">Efekty lat 1983–1985 mają istotne znaczenie dla normalizacji gospodarki i finansów naszego kraju. Nie kwestionowanej, aczkolwiek zbyt małej poprawie uległy warunki życia społeczeństwa. Wzrosła produkcja przemysłowa, dobre wyniki osiągnęło rolnictwo i gospodarka żywnościowa, wzrosła produkcja budowlana. Wzrost produkcji umożliwi odczuwalne podniesienie poziomu spożycia. Ale obok tych niewątpliwie pozytywnych rezultatów, które przyniosła realizacja planu 3-let niego w wielu jeszcze dziedzinach uzyskany poziom należy uznać za niedostateczny. Zaliczyć tu przede wszystkim trzeba tempo przywracania równowagi ekonomicznej, zwłaszcza w sferze pieniężno-rynkowej i inwestycyjnej.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PosełJerzyGruchalski">Wyniki realizacji CPR w roku bieżącym, jak też NPSG na lata 1983–1985, aczkolwiek jeszcze niepełne, wskazują wyraźnie, mimo zaostrzenia parametrów wyznaczających sytuację finansową przedsiębiorstw, na niedostateczne powstrzymywanie nadmiernego wzrostu nakładów inwestycyjnych, wydłużanie czasu realizacji inwestycji, jak też rozszerzanie frontu inwestycyjnego ponad możliwości zaopatrzeniowe i wykonawcze. W rezultacie obserwuje się rozproszenie nakładów oraz dekoncentrację inwestycji. W odbiorze społecznym rysujący się postęp w gospodarce jest jeszcze zbyt powolny. Jest on często skutkiem działań doraźnych, porządkujących, wykorzystania rezerw prostych, jak też lepszego przystosowania się przedsiębiorstw do funkcjonowania w trudnych warunkach.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#PosełJerzyGruchalski">Ocena społeczna stopnia inflacji i wzrostu kosztów utrzymania, jak też trudne warunki materialne emerytów i rencistów oraz niektórych grup pracowniczych, musi skłaniać do podjęcia rzetelnych badań nad budżetami rodzinnymi, co jest sprawą niezwykle ważną i puną nie tylko z ekonomicznego, ale społecznego i politycznego punktu widzenia. Ta sytuacja wyznaczała pracę posłów nad planem i budżetem na rok 1986. Jednocześnie miano na uwadze, że 1986 r. otwiera nową 5-latkę. która zgodnie z przyjętą przez Sejm koncepcją ma tworzyć i utrwalać zdolności gospodarki narodowej do zrównoważonego i efektywnego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#PosełJerzyGruchalski">Omawiane dziś dokumenty, obejmujące plan i budżet 1986 roku, przedstawiają zamierzenia przyczyniające się do osiągnięcia tego celu. Jakże istotne znaczenie będzie miała konsekwentna realizacja proponowanych kierunków polityki finansowej państwa. Godzi się wspomnieć o dążeniu do zwiększenia efektywności produkcji przez ścisłe sprzężenie systemu finansowego z systemem motywacyjnym, stymulowanie zamierzonych przemian strukturalnych w gospodarce, tworzenie finansowych warunków szybszego rozwoju handlu zagranicznego i sukcesywne hamowanie procesu narastania zadłużenia zagranicznego, zapowiedź stabilnej polityki podatkowej wobec rzemiosła i gospodarki nie uspołecznionej.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#PosełJerzyGruchalski">Wysoki Sejmie! Z projektu budżetu państwa na 1986 rok wynika deficyt budżetowy w wysokości 151 mld zł. Rzecz prosta, że opracowanie budżetu wymagało podjęcia przez resort finansów szeregu niepopularnych decyzji zmierzających do minimalizacji rysującego się deficytu budżetowego. Ale obserwując kształtowanie się deficytu budżetowego w ostatnich latach można dojść do niepokojących wniosków na temat stanu finansów państwa, bowiem odnosi się wrażenie, że nie polityka finansowa steruje procesami realnymi, ale te procesy sterują polityką finansową.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#PosełJerzyGruchalski">W 1981 r. deficyt budżetowy wyniósł 151 mld zł. W rok później 81 mld zł, co było podstawą przyjęcia założenia planowania likwidacji niedoboru budżetowego w roku 1985. Tendencja ta utrzymała się w roku 1983, kiedy deficyt budżetu państwa wyniósł 25 mld zł. Rok 1984 był rokiem, w którym deficyt budżetu państwa zwiększył się znacznie do kwoty 68 mld zł. Szacuje się, że rok bieżący podwoi tę kwotę, a rok 1986 przyniesie dalsze, znaczne pogorszenie się sytuacji.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#PosełJerzyGruchalski">Projekt budżetu wprowadza szereg restrykcji i być może przyniosą one krótkotrwałe efekty. Stan ten wymaga podjęcia znacznie bardziej skutecznych decyzji i przedsięwzięć i Sejm powinien doprowadzić do dalszej debaty nad tymi problemami. Wiemy przecież, że potrzeby budżetowe państwa ciągle się zwiększają. Wiele słusznych spraw nie znalazło rozwiązania w prezentowanym projekcie budżetu państwa. Ta sytuacja zmusza wręcz do pilnego opracowania kompleksowej koncepcji kształtowania właściwych relacji płac, rent i emerytur oraz systemów wiążących wynagrodzenia z wynikami produkcyjnymi, jak też opracowania generalnej polityki kształtowania cen, a głównie odchodzenia od kosztowej formuły ich tworzenia.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#PosełJerzyGruchalski">Przyczyny nierównowagi gospodarczej i finansowej są następujące. Przede wszystkim popyt na szereg artykułów rynkowych rośnie. Możliwości jego zaspokojenia — mimo odczuwalnej poprawy — są ograniczone przez niewystarczające dostawy na rynek, ale również, niestety, często wskutek złej jakości wytworzonych wyrobów, angażujących siłę roboczą i często deficytowe materiały. Poważne braki notuje się w dalszym ciągu w produkcji i dostawach na rynek. Następują zmiany w strukturze produkcji przemysłowej na korzyść produkcji rynkowej, ale jeszcze zbyt wolno. Znamienna jest tu opinia Komisji Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług w sprawie projektu ustawy budżetowej na 1986 rok, w której stwierdza, że istnieje potrzeba zwiększenia udziału drobnej wytwórczości w globalnej produkcji na rynek i eksport, wykorzystując jej zdolności do szybkiego dostosowywania się do potrzeb społeczno- -gospodarczych przy użyciu znacznie mniejszych nakładów na zmiany produkcyjne i technologiczne niż w przypadku wielkich zakładów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#PosełJerzyGruchalski">Istnieje potrzeba, by małe i średnie zakłady umacniały swoją pozycję w zmienionej strukturze naszej gospodarki. Drobna wytwórczość powinna wzbogacać rynek w różne artykuły i usługi w większym niż dotychczas stopniu, a także intensyfikować kooperację z zakładami przemysłowymi.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#PosełJerzyGruchalski">W roku 1986 powinien nastąpić odczuwalny rozwój usług bytowych dla ludności, który bę dzie realizowany także przez jednostki drobnej wytwórczości. Według projektu ustawy budżetowej drobna wytwórczość zwiększy swój wkład do budżetu państwa, a zwłaszcza do budżetów terenowych. Jest to zadanie, które może być nie tylko wykonane, ale i przekroczone o ile aktywność gospodarcza spółdzielczości pracy, rzemiosła, przedsiębiorstw z udziałem kapitału zagranicznego nie będzie hamowana przez licznie jeszcze występujące bariery. Chodzi głównie o stabilność zasad ekonomiczno- -finansowych, które muszą być ustalane co najmniej na 5 lat, większy dostęp do surowców i materiałów, jak również stworzenie klarownego systemu zasilania finansowego rozwoju całej drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#PosełJerzyGruchalski">Słuszne jest dążenie — w polityce pieniężnych przychodów i wydatków ludności — do ograniczania dynamiki przychodów pieniężnych ludności, zwłaszcza że w dużej części przyrost ten nie idzie w parze ze wzrostem wydajności pracy, efektywnym wykorzystaniem materiałów i surowców, po prostu z efektywniejszym gospodarowaniem. W 1986 r. należy doprowadzić do zróżnicowania dynamiki wzrostu w taki sposób, by doprowadzić do właściwej struktury płac. W wielu jeszcze dziedzinach działalności gospodarczej obecny poziom płac nie stwarza szansy na ujawnienie się głównej w reformie gospodarczej funkcji płacy, funkcji motywującej pracę. Nie wszędzie bowiem wprowadzane zakładowe systemy motywacyjne spowodowały poprawę relacji między tempem wzrostu płac a wydajnością pracy. Wiąże się to z przywróceniem wartości pracy i wynagradzania tylko pracy dobrej jakościowo i wydajnej. Ma to nie tylko duże znaczenie gospodarcze, ma to również znaczenie społeczne.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#PosełJerzyGruchalski">Budżet powinien w większym niż dotychczas stopniu przyczyniać się do rozwiązywania spraw społecznych. Zaliczam do nich między innymi sprawy rent i emerytur. Między innymi istnieje u nas problem starzenia się społeczeństwa, a tym samym godnego traktowania ludzi będących lub odchodzących na emeryturę. Chodzi o to, by za swą długoletnią pracę mogli otrzymać godziwą emeryturę, by tylko dobra praca i jej wyniki gwarantowały spokojne życie na emeryturze. Ma to istotne znaczenie dla samopoczucia społeczeństwa, w tym również samopoczucia młodego pokolenia, które na co dzień obserwuje swoich rodziców i dziadków i zastanawia się czy rzetelna praca daje gwarancję spokojnej starości. Zbyt często dochodzi do wniosku, że dobra praca nie gwarantuje spokojnego bytu na emeryturze. Tu między innymi jest również przyczyna lekceważenia pracy przez wielu obywateli. Jeżeli potrafimy skutecznie rozwiązać ten problem, to rozwiążemy również problem wydajności pracy, jej jakości, a tym samym można będzie rozwiązać wiele problemów zarówno gospodarczych, jak też społecznych.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#PosełJerzyGruchalski">To samo odnosi się do spraw kultury. Nie należy tu szukać oszczędności, tak, jak nie na leży ich szukać w oświacie ani w ochronie zdrowia społeczeństwa. Bo przecież sprawy kultury, oświaty, zdrowia społeczeństwa przyczyniają się do zwiększenia potencjału wytwórczego społeczeństwa, do wykonywania pracy o wysokiej jakości, do skutecznego wychodzenia z kryzysu.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#PosełJerzyGruchalski">Jednocześnie Chciałbym wspomnieć, że w latach 1983–1985 obowiązywała uchwała Sejmu, która zalecała wojewódzkim radom narodowym zwiększenie udziału nakładów na ochronę środowiska, w ogólnej kwocie nakładów pozostających do ich dyspozycji. Udział ten powinien w 1985 r. wynosić 7% całości nakładów. Myślę, że słuszne będzie, aby wojewódzkie rady narodowe przy formułowaniu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 podjęły ten problem, tak aby już w 1986 r. mogły przeznaczyć na ochronę środowiska co najmniej 8% i aby przedłużyły te działania na lata następne. Oznaczałoby to uzyskanie możliwości skierowania dodatkowych nakładów m.in. na budowę miejskich oczyszczalni ścieków.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#PosełJerzyGruchalski">Jak zwykle największą częścią wydatków jest pozycja „dopłaty do cen wyrobów i świadczenia usług oraz finansowanie przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarczy eh”. Fakt ten jest ekonomiczną nieprawidłowością. Suma tych wydatków jest trudna do pogodzenia w ramach reformy gospodarczej. Nie kwestionuję stosowania dotacji, gdyż często jest to niezbędne dla prowadzenia określonej polityki państwa, jednak ich wypłata może być uzasadniona jedynie wyjątkowymi względami społecznymi. Odnosi się wrażenie, że lepsze warunki funkcjonowania mają przedsiębiorstwa korzystające z dotacji, bowiem nie grozi im w wielu przypadkach odmowa udzielenia kredytu czy wręcz bankructwo. A przecież chodzi o to, by przedsiębiorstwa — zgodnie z zasadami reformy — pracowały efektywnie, kierując się zasadami rachunku ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#PosełJerzyGruchalski">W tym miejscu Chciałbym ponowić propozycję, zgłoszoną już wcześniej przez Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, by Sejm zwiększył swoją funkcję kontrolną nad stosowaniem dotacji. System dotowania jest niedoskonały, nie wymusza bowiem obniżki kosztów. Opinia społeczna jednoznacznie ocenia, że zbyt jeszcze często występują zjawiska niegospodarności czy wręcz marnotrawstwa przy równoczesnym wysokim dotowaniu wyrobów nierentownych.</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#PosełJerzyGruchalski">Wysoki Sejmie! Wraz z projektem ustawy budżetowej wprowadza się również pewne nowe posunięcia. Mam tu na myśli m.in, projekt ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. Projekt ustawy przewiduje, że przedsiębiorstwa uspołecznione będą wpłacać do budżetu państwa kwotę będącą równowartością 2% lich majątku trwałego. Kwota ta zmniejszy zysk przedsiębiorstw, co prawdopodobnie zmniejszy środki przewidziane na fundusz rozwoju. Osłabi to niewątpliwie inwestycyjną zdolność przedsiębiorstw. Nie kwestionując potrzeby wygospodarowania pieniędzy na ten cel, należy zwrócić uwagę na potrzebę zróżnicowania tych wpłat w zależności od sytuacji finansowej przedsiębiorstw oraz od ich rzeczywistego udziału w zaciąganych w poprzednich latach kredytach. Wprowadzenie tego obciążenia świadczy jednak o tworzeniu kolejnego elementu niestabilności systemu ekonomicznego. Polityka zwiększania obciążeń finansowych jest wówczas dobra, gdy ten wzrost pobudza gospodarczą aktywność przedsiębiorstw. Może nastąpić to tylko wtedy, gdy system ekonomiczno-finansowy jest stabilny, a polityka gospodarcza przejrzysta i konsekwentna.</u>
<u xml:id="u-18.19" who="#PosełJerzyGruchalski">Wysoki Sejmie! Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego udziela poparcia zaprezentowanym kierunkom poprawy gospodarczej i finansowej państwa, głosować przeto będzie za przyjęciem ustawy budżetowej, ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego i ustawy o centralnych funduszach na rozwój nauki i techniki oraz za uchwałami finansowymi związanymi z planem i budżetem państwa. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Marian Szatybełko.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełMarianSzatybełko">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Debata nad budżetem skłania mnie do refleksji odbiegających pozornie od tematu. Budżet jest jakby soczewką zbierającą plon pracy całego narodu po to, aby obdzielić nim sprawiedliwie całe nasze życie społeczne. Pragnę podzielić się refleksjami nad ową wielką polską pracą i niech mi Wysoka Izba wybaczy, jeżeli poruszę tematy trudne, a nawet bolesne. W pierwszej kolejności dotyczyć one będą zagadnień źródeł naszego dochodu narodowego, następnie poruszę zagadnienie kosztów społecznych, wynikających z ustawicznie narastającej patologii i jej źródeł.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełMarianSzatybełko">Wysoka Izbo! Naród musi mieć nadzieję, że wyjdzie na prostą. Nie w jakiejś odległej przyszłości i dzięki jakimś nowym rozwiązaniom kredytowym, ale w konkretnym czasie i dzięki swojej usilnej pracy. Tę nadzieję może nam dać nie doceniane dotychczas rolnictwo. Mamy bowiem na 1 mieszkańca około 1/2 ha użytków rolnych, podczas gdy według FAO wystarczy posiadanie 1/4 ha, aby naród mógł się wyżywić z własnej produkcji żywnościowej. Moglibyśmy przeto połowę potencjalnej produkcji przeznaczyć na własne potrzeby, a połowę sprzedać za dobre pieniądze zagranicy. Bliskie nam Węgry osiągają z eksportu rolnego 2 mld dolarów rocznie. My, przy naszym areale i ludności, moglibyśmy wyeksportować żywność za 5 mld dolarów rocznie.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełMarianSzatybełko">Aby do tego doszło rolnikom powinna się opłacać nie tylko produkcja mleka, warzyw i owoców, ale również produkcja zbóż i żywca.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PosełMarianSzatybełko">Problem opłacalności hodowli zwierząt rzeźnych rozwiązałoby rzeźnictwo rzemieślnicze. Dopuszczenie w ostatnim czasie w trzech województwach do prowadzenia uboju z własnej hodowli i sprzedaży mięsa przez rolników, jest nieśmiałą i niepełną próbą rozwiązania tego problemu. Problem zaś produkcji zbóż rozwiązałoby podniesienie cen skupu zbóż średnio o około 500 zł za 1 q, czyli o 5 tys. zł za tonę. Podniosłoby to koszt skupu zbóż w ilości 7,5 mln ton o 37,5 mld zł. Wyeliminowałoby zaś potrzebę importu zbóż i przetworów młynarskich. Przewidziany na 1986 r. import 3 mln ton zbóż i przetworów młynarskich będzie nas kosztować ok. 345 mln dolarów, na uzyskanie których należałoby uprzednio wyeksportować towary za tę samą sumę. Eksport jest jedyną drogą pozyskiwania potrzebnych nam dewiz na zewnętrzne potrzeby kraju i na zapłatę zadłużeń zagranicznych, a w perspektywie jedyną drogą usamodzielnienia gospodarczego Polski. Import zaś, możliwy do uniknięcia, zmniejsza możliwości zakupu jeszcze bardziej potrzebnych materiałów do prawidłowego funkcjonowania różnych dziedzin przemysłu, jak również — a chodzi tu o zdrowie narodu — bardzo potrzebnych nam lekarstw. Na marginesie należałoby tu powiedzieć, że przez import zbóż i przetworów młynarskich otwieramy, przysłowiowo, amerykańskim farmerom rynki zbytu, a tym samym zamykamy je przed polskimi rolnikami.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PosełMarianSzatybełko">Wysoki Sejmie! Omówione wyżej propozycje lokowania zamówień państwowych w „portfelu” polskiego rolnictwa mają jeszcze fen głęboki sens gospodarczy i społeczny, że będą impulsem do rozwoju i osiągnięcia rentowności gospodarstw rolnych we wszystkich sektorach rolnictwa. Tu należy dodać, że dodatkowo sprzyjałaby temu inicjowana przez Kościół fundacja rolnicza.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#PosełMarianSzatybełko">Odnośnie zaś do dotacji budżetowej przeznaczonej na działalność gospodarczą głównie sektora państwowego, która nie będzie już potrzebna w sumie pomniejszonej o kwotę przeznaczoną na podniesienie kosztu skupu zbóż, odciąży ona dochody uzyskiwane z podatku obrotowego i dochodowego w zakresie produkcji i obrotu wyrobami przemysłu spirytusowego. Należy tu rozumieć, że reforma ta będzie wymagać odpowiedniego czasu, ale będzie ona miała istotne znaczenie w walce z plagą alkoholizmu, jaką zostaliśmy dotknięci szczególnie w okresie po II wojnie światowej. Z tą plagą powinniśmy walczyć przede wszystkim przez usuwanie jej źródeł, do których m.in, należy wysoka podaż, a także łatwy dostęp do alkoholu.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#PosełMarianSzatybełko">Może tylko dla uświadomienia wielkości problemu przypomnę, że statystyczny Polak spożywa około 8 litrów czystego spirytusu rocznie. Nie wszyscy jednak piją. Skutki tak wielkiego spożycia dają o sobie znać w ogól nym stanie zdrowotności narodu, w liczbie nieszczęśliwych wypadków w pracy i na ulicy, w absencji chorobowej i w spadku efektywności pracy, w rosnącej ciągle liczbie krańcowo nieszczęśliwych rodzin, a co za tym idzie — w setkach tysięcy nieszczęśliwych dzieci, dodatkowo obciążonych skutkami picia przez ich rodziców.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#PosełMarianSzatybełko">Warto tu jeszcze zwrócić uwagę na walkę z alkoholizmem podjętą w Związku Radzieckim, gdzie obok restrykcji za pijaństwo znacznie zmniejszono podaż alkoholu. Na przykład w Moskwie i innych miastach zlikwidowano ponad 80% punktów sprzedaży alkoholu. Zmniejszone tą drogą zyski z jego produkcji i sprzedaży, zwrócą się wielokrotnie dzięki obniżeniu społecznych kosztów alkoholizmu.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#PosełMarianSzatybełko">Wysoka Izbo! Przewidziane w przedłożonym projekcie budżetu państwa na rok 1986 na walkę z alkoholizmem 9 mld zł nie rozwiązuje problemu. Są one jedynie mało skutecznym lekarstwem na okaleczenia narodu, które niesie ze sobą alkoholizm. Samą walką ze skutkami alkoholizmu problemu tego nie rozwiążemy. Potrzebne są tutaj rozwiązania systemowe, uwzględniające także przyczyny alkoholizmu. Dąży do tego wspomniane już wyżej postępowanie przyjęte w Związku Radzieckim. Zmniejszane, a nawet docelowo zlikwidowane dochody z produkcji i obrotu wyrobami przemysłu spirytusowego powinny być zastąpione zyskami z prawidłowo funkcjonującej gospodarki rolnej, jak również innych dziedzin gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#PosełMarianSzatybełko">Kto wie, czy nie groźniejszym, chociaż mniej widocznym w budżecie państwa zagrożeniem jest narkomania, która uderza bezpośrednio w młodzież. Trzeba tu oddać sprawiedliwość inicjatywom ustawodawczym, ponieważ ich rezultatem są ustawy przeciwalkoholowa i o zwalczaniu narkomanii. W obu przypadkach powołane są odpowiednie fundusze w budżecie państwa. Środki te przeznaczone są na działalność profilaktyczną, leczniczą, rehabilitacyjną, inwestycje, remonty kapitalne, a także na pomoc dla poszkodowanych rodzin.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#PosełMarianSzatybełko">Wysoki Sejmie! Jesteśmy w przededniu Bożego Narodzenia, wielkiego chrześcijańskiego święta, którego tradycja bliska jest każdemu Polakowi. Niech okoliczność ta pozwoli mi na pewną szczególną refleksję związaną z godnością i prawem do życia każdego człowieka. Chciałbym bardzo, aby wśród tak licznych i ważnych głosów na ten temat nie zabrakło również głosów w obronie najbardziej bezbronnych, a więc nienarodzonych dzieci, które za zgodą rodziców i z dopuszczeniem prawa są tak masowo uśmiercane. Minie już wkrótce 30 lat, gdy z tej samej trybuny, zasiadający dziś ponownie w ławach poselskich poseł Jan Dobraczyński wyraził swój głos sprzeciwu wobec wtedy jeszcze projektu ustawy o dopuszczalności przerywania ciąży. Argumentacja użyta wówczas przez niego nie straciła po dzień dzisiejszy nic ze swojej aktualności. Co więcej, bogatsi w doświadczenie 30 lat zostaliśmy utwierdzeni w przekonaniu, dzięki osiągnięciom nauki, że od chwili poczęcia mamy do czynienia z człowiekiem, w całym tego słowa znaczeniu. Następnie dzięki badaniom demograficznym wiemy już, że skutki funkcjonowania ustawy były widoczne coraz bardziej w miarę upływu lat. Dowodem na to jest tzw. piramida demograficzna ludności, w której obok ubytków w liczebności ludności roczników I i II wojny światowej pojawił się trzeci, nie zabliźniający się ubytek jako rezultat funkcjonowania ustawy.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#PosełMarianSzatybełko">Wysoka Izbo! Ze wszystkich dotychczasowych analiz i doniesień wynika jednoznacznie, że ofiarami wszystkich plag społecznych padają przede wszystkim dzieci i młodzież, pozbawione troski rodziców i ciepła życia rodzinnego. Pozwolę sobie przytoczyć tutaj pytania zadane w dniu 27 kwietnia 1956 roku Wysokiej Izbie przez wspomnianego już posła Jana Dobraczyńskiego: „Czy można mówić o zdrowym klimacie rodzinnym w rodzinie, gdzie okupuje się wygodę likwidującym zabiegiem? Czy taka rodzina wychowa człowieka zdolnego do ofiarności? Do poświęcenia się dla dobra drugich?” Na te pytania każda i każdy z nas na dziś i na najbliższe jutro Polski musi dać sobie odpowiedź. Ze swej zaś strony oświadczam, iż wystąpienie niniejsze uważam za podjęcie inicjatywy zmierzającej do uchylenia w całości ustawy dopuszczającej przerywanie ciąży i związanych z nią wszelkich innych aktów prawnych. Wystąpienie moje stanowi także zadośćuczynienie uchwale podjętej jednomyślnie przez Nadzwyczajny Walny Zjazd Delegatów Polskiego Związku Katolicko-Społecznego w dniu 23 listopada br.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#PosełMarianSzatybełko">Podejmując w swym wystąpieniu tak szeroko kwestię alkoholizmu wypowiadam się stanowczo przeciwko zapisowi w budżecie tak wysokich kwot ze sprzedaży alkoholu. Oczekujemy podjęcia przez Rząd działań w 1986 r. kompensujących zapisaną kwotę z produkcji i sprzedaży innych wyrobów przemysłowych. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#Marszałek">Głos zabierze poseł Zenon Bartkowiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełZenonBartkowiak">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Zbliżający się koniec roku pobudza do ocen tego co zrobiliśmy oraz co powinniśmy i co możemy zrobić w najbliższej i dalszej przyszłości. Oceny takiej dokonuje się w gronie rodzinnym, w gospodarstwie rolnika, w przedsiębiorstwie, w skali kraju.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełZenonBartkowiak">O stanie naszej gospodarki oraz jej perspektywach i warunkach rozwoju w najbliż szym roku informuje Centralny Plan Roczny, budżet i plany finansowe na rok 1986, przedłożone przez Rząd. Szeroka dyskusja i analiz materiałów w komisjach sejmowych i na posiedzeniu Klubu utwierdza mnie w przekonaniu, że przewidywane kierunki działania są realne, dostosowane do naszych możliwości. Mimo że są one skromne, będą jednak wymagały koncentracji i ogromnego wysiłku w trakcie ich wykonywania.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełZenonBartkowiak">Z wielu problemów wymagających konsekwentnej realizacji ważna jest sprawa zaopatrzenia ludności w artykuły konsumpcyjne oraz środki produkcji. Ma to ogromny wpływ na poprawę warunków życia, a także decyduje o nastrojach społecznych. Jako rolnik, mieszkaniec wsi, zdaję sobie doskonale sprawę z wagi tego problemu.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PosełZenonBartkowiak">Przewidywany wzrost tych dostaw na 1986 r. jest skromny. W związku z tym mam nadzieję, że podsumowanie ich wykonania w roku przyszłym wypadnie korzystnie. Niezależnie od wzrostu dostaw doskonalić należy terytorialny podział towarów, proporcjonalnie do liczby ludności. Dotychczasowe doświadczenia w zaopatrzeniu rynku wiejskiego w artykuły konsumpcyjne wskazują, że zasada ta nie zawsze jest przestrzegana. Odnosi się to szczególnie do towarów, które jeszcze nie w pełni pokrywają potrzeby ludności. Niezmiernie ważne jest również terminowe wywiązywanie się z dostaw środków produkcji, wynikających z umów kontraktacyjnych. Jest to z kolei czynnikiem mobilizującym do terminowej dostawy żywca, mleka i innych produktów rolniczych.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PosełZenonBartkowiak">Wiele goryczy, niezadowolenia i rozczarowania budzi wśród ludności rolniczej sprawa dostaw węgla. Od kilku miesięcy, pomimo zapowiadanej poprawy, zaległości w dostawach węgla z tytułu umów kontraktacyjnych rosną. Zwracam się z prośbą do Pana, Panie Premierze, o podjęcie zdecydowanych kroków umożliwiających organizacjom spółdzielczym wywiązanie się z zawartych umów kontraktacyjnych.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PosełZenonBartkowiak">Obywatele Posłowie! Ze złożonej problematyki gospodarczej zasygnalizowałem te problemy z zakresu powiązania rolnictwa z rynkiem uspołecznionym, które mogą stanowić przeszkody w realizacji zadań gospodarczych i finansowych w roku przyszłym. Mam świadomość, że w całej gospodarce — w rolnictwie, w przetwórstwie występuje szereg innych uwarunkowań, których jednak nie sposób przedstawić w krótkim wystąpieniu. Jak ważne jest kompleksowe, systematyczne i konsekwentne działanie w utrzymaniu i wzroście produkcji rolniczej Chciałbym wykazać na przykładzie mleka. Jego miejsce w gospodarce wyznaczają dwie wielkości:</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PosełZenonBartkowiak">— 50% spożywczego białka i tłuszczu zwierzęcego pochodzi z mleka i artykułów mleczarskich, które równocześnie stanowią szeroki asortyment artykułów żywnościowych,</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PosełZenonBartkowiak">— 25% ogółu przychodów rolnictwa pochodzi ze sprzedaży mleka.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PosełZenonBartkowiak">Prezes Rady Ministrów w swoim wystąpieniu w Sejmie, określającym kierunki rozwoju naszej gospodarki, zapowiedział, że: „Niedobory mięsa będą zrekompensowane produkcją mleka i jego przetworów”. Kierunek ten uważam za słuszny. Nasze potencjalne możliwości w rolnictwie przemawiają za takim rozwiązaniem. Tymczasem w zakresie produkcji mleka i jego przetwórstwa zaczynają się pojawiać niepokojące zjawiska. Prawdą jest, że Rząd i spółdzielczość mleczarska w ostatnich latach stwarzają warunki do rozwoju tej produkcji, co przejawia się w rozwoju inwestycji i stwarzaniu innych finansowych preferencji — wiele zadań planowych objętych jest zamówieniami rządowymi. Niestety, fakty są niepokojące. Spada od wielu lat pogłowie krów. Plan skupu mleka na rok 1985 nie zostanie w pełni zrealizowany. Jak są skutki, musi być przyczyna, a może wiele przyczyn. Sądzę, że to ostatnie, Najczęściej w rozmowach z rolnikami jako podstawową przyczynę podaję się spadek opłacalności produkcji mleka. Zmniejszenie pogłowia w gospodarstwach specjalistycznych o dużej liczbie krów potwierdzałoby to przypuszczenie. Trzeba to wziąć pod uwagę przy ocenie warunków ekonomicznych produkcji rolniczej w przyszłym roku.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PosełZenonBartkowiak">Chciałbym jednak zwrócić uwagę na inne poza cenowe czynniki wzrostu produkcji mleka, czynniki o charakterze produkcyjnym, które w rezultacie powinny prowadzić do poprawy opłacalności produkcji. Ten kierunek działania jest ze wszech miar wskazany.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PosełZenonBartkowiak">Po pierwsze — z każdego hektara łąki i w ogóle z hektara ziemi możemy zbierać więcej i lepszej paszy, ale do tego potrzebne są odpowiednie nawozy, maszyny i melioracja. Nie jest tu najlepiej. W zakresie melioracji na przykład założenia planu 3-letniego wykonaliśmy zaledwie w 60%, nie zapewniając odtworzenia zużycia naturalnego. Przyjęte założenia na rok 1986 wskazują, że możemy nie wykonać zadań melioracyjnych także w najbliższej 5-latce. Każdy zmeliorowany hektar użytków rolnych, to przyrost 10 kwintali paszy treściwej, jak obliczają znawcy przedmiotu.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PosełZenonBartkowiak">Po drugie — konieczne jest zapewnienie warunków ułatwiających producentowi pozyskanie czystego i zdrowego mleka. W większości gospodarstw produkcja mleka zależy jeszcze głównie od wysiłku rąk, zwłaszcza rąk kobiety wiejskiej. Jest to najczęściej przyczyną szukania przez dziewczęta wiejskie innej, pozarolniczej pracy, względnie przestawiania się na mniej uciążliwe kierunki produkcji, nawet kosztem uzyskania mniejszych dochodów. Zwiększenie dostaw do jarek i schładzarek do mleka, na które obecnie okres wyczekiwania trwa około 5 lat, znacznie ułatwiłoby produkcję mleka i wpłynęło na poprawę jego jakości.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PosełZenonBartkowiak">Po trzecie — za szczególnie pilne, wymagające bowiem wieloletniego okresu i dużych środków na realizację, uważam zaopatrzenie wsi i rolnictwa w wodę. Na ponad 2,5 mln in dywidualnych gospodarstw rolnych, z wodociągów zbiorowych korzysta 440 tys. gospodarstw, a około 600 tys. gospodarstw ma wodociągi zagrodowe. Więcej zatem niż połowa gospodarstw indywidualnych ma ogromne problemy z wodą. Częstym zjawiskiem jest dowożenie wody. Niepokoi jej czystość, a raczej nieprzydatność do celów konsumpcyjnych. Rozwiązanie tego problemu wymaga radykalnego przyspieszenia i widzę to w koncentracji wysiłków i środków zarówno będących w gestii władz centralnych, terenowych i samej ludności wiejskiej. Wieś udowodniła, że czynami społecznymi, własnym wysiłkiem i środkami rozwiązać może wiele ważnych dla niej i dla całego kraju spraw. Wysiłek rolników może być teraz poparty środkami z funduszu gminnego, pochodzącego z wpłat podatku rolnego. Mieszkańcy wsi świadczyli — i jestem przekonany, że nadal będą uczestniczyć w nakładach i pracach związanych z doprowadzeniem wody. Trzeba tu pomóc głównie zwiększonymi dostawami rur, armatury, urządzeń, pomp głębinowych oraz wykonawstwem specjalistycznym.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#PosełZenonBartkowiak">Dzięki rozwiązaniu przedstawionych problemów uzyskano by więcej mleka, i to relatywnie tańszego, i poprawiłaby się jego jakość, co stanowi główny problem w konsumpcji i przetwórstwie.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#PosełZenonBartkowiak">Dalszego usprawnienia wymaga skup i przetwórstwo mleka. Produkt ten, wrażliwy na temperaturę i skażenia bakteryjne, może ulegać szybkiemu zepsuciu, co prowadzi do strat, pogorszenia jakości, a tym samym wzrostu kosztów przetworów mleczarskich. W przedłożonych planach i projektach na rok 1986 Rząd zakłada utrzymanie preferencji w realizacji zadań inwestycyjnych mleczarstwa. Uważam ten kierunek za słuszny i powinien on być kontynuowany w dalszych latach. Usprawnienia również wymaga, jak to wynika z dyskusji w komisjach sejmowych, sprawa finansowania działalności spółdzielczości mleczarskiej. Trzeba tworzyć bardziej klarowne reguły gry w dotowaniu tej dziedziny produkcji i konsumpcji. Dotowanie z budżetu państwa produktów mleczarskich uważam za uzasadnione z punktu widzenia interesów rodzin miejskich, zwłaszcza rodzin o niskich dochodach.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#PosełZenonBartkowiak">Wysoki Sejmie! Na przykładzie problemów związanych z produkcją mleka Chciałem wskazać czynniki, które mają podstawowe znaczenie w rozwoju produkcji całej żywności. Uważam także, co potwierdzają wyniki ostatnich lat, że stać nas na pełną samowystarczalność żywnościową kraju.</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#PosełZenonBartkowiak">Przystępując do określenia szczegółowych celów i zadań na rok 1986 i przyszłej 5-latki oraz środków ich realizacji trzeba dokonać takiego wyboru, który stworzyłby warunki do pełnej realizacji programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej, a tym samym zapewnił dalszy rozwój naszego kraju. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Jan Waleczek.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełJanWaleczek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Budżet przedstawiony Sejmowi do uchwalenia odzwierciedla stan naszej gospodarki i skomplikowane mechanizmy, które nią rządzą. Trzeba bowiem powiedzieć, że mimo podjętych w ostatnich latach przez Rząd zdecydowanych działań, mających przynieść dalszą normalizację budżetu i finansów państwa, ożywić koniunkturę gospodarczą, że wspomnę tu konsekwentne wdrażanie zasad reformy, występuje zbyt wiele niekorzystnych zjawisk tak w skali makro, jak i na poszczególnych odcinkach resortowo-branżowych.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PosełJanWaleczek">Na XXIII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w referatach i podczas dyskusji mówiono o tych sprawach nie kryjąc tych wszystkich negatywnych zjawisk i uwarunkowań. Stwierdzono wprost, że występują wciąż duże napięcia w zaopatrzeniu surowcowo-materiałowym, niska jest sprawność procesów inwestycyjnych, utrzymuje się przede wszystkim tendencja inflacyjna, zbyt wolno rośnie eksport towarów.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PosełJanWaleczek">Z analizy dotychczasowych rezultatów Centralnego Planu Rocznego na rok 1985 wynika m.in., że nadal wydłuża się czas realizacji inwestycji, przekraczane są planowane nakłady inwestycyjne, zbyt wolno następuje wdrażanie racjonalnej gospodarki materiałami i energią. Istnieje ponadto niedostateczna korelacja między wynikami finansowymi przedsiębiorstw a efektami pracy.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PosełJanWaleczek">Te i inne, nie wymienione tutaj uwarunkowania, w sposób oczywisty rzutują na sytuację gospodarczo-finansową sprawiając, iż jest ona nadal skomplikowana i wymaga wielu działań prowadzących do równowagi. Narodowy Plan Społeczno-Gospodarczy zakładał, że w 1985 r. uda się zlikwidować deficyt budżetowy. Stało się, jak wiadomo, inaczej. Także w przyszłym roku zrównanie budżetu nie zostanie osiągnięte. W tym miejscu trzeba obiektywnie skonstatować, iż Rząd dołożył wszelkich starań, aby deficyt ukształtować możliwie najniżej. Z projektów budżetu bowiem przedłożonych przez resorty i województwa, ujętych w budżet państwowy, wynikał deficyt trzykrotnie wyższy, sięgający 450 mld zł, co w stopniu katastrofalnym odbiłoby się na ekonomice kraju.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PosełJanWaleczek">W tej sytuacji Rząd proponuje szereg interwencyjnych rozwiązań, których celem jest odciążenie budżetu. Służyć temu ma m.in, stworzenie dotowanego przez przedsiębiorstwa Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, dotychczas obciążającego budżet państwa. Planuje się ponadto zmniejszenie dotychczasowych ulg w podatku dochodowym oraz amortyzacji i to aż o 25%. Przewiduje się ograni czernie dopłat przedmiotowych, obniżenie do 70% skutków zmiany cen w sferze budżetowej.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#PosełJanWaleczek">Są to wszystko niewątpliwie przedsięwzięcia rygorystyczne, być może nawet dyskusyjne w niektórych punktach, tym niemniej gwarantują one korektę wydatków budżetowych, aż o 300 mld zł. Aprobując plany Rządu w tym zakresie wypada wyrazić nadzieję, iż wspomniane przedsięwzięcia doprowadzą nie tylko do redukcji deficytu budżetowego, ale co jest niemniej ważne, staną się elementem stymulującym procesy ekonomiczne. Taka zresztą jest, jak się zdaje, intencja całej dyskutowanej dziś ustawy budżetowej, której charakter uległ w ostatnim czasie istotnemu przeobrażeniu. Zamiast tylko uwidaczniać proporcje dochodów i wydatków państwowych, bez większego wpływu na ekonomikę kraju, budżet na 1986 r. stwarza ramy dla działania mechanizmów rynkowych, opartych na inicjatywie i samodzielności podstawowych jednostek gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#PosełJanWaleczek">Projekt ustawy budżetowej przewiduje wysoki poziom dotacji dla przedsiębiorstw państwowych i spółdzielczości sięgających 825 mld zł. Sądzę, że warto byłoby zastanowić się nad ograniczeniem skali tych dotacji wobec znanych Wysokiej Izbie faktów niewłaściwego ich wykorzystania w większości dotowanych w 1984 r. przedsiębiorstw. Dotacje rządowe nie mogą służyć pokrywaniu negatywnych skutków nieudolności i niegospodarności w zarządzaniu. Zbyt łatwa dostępność dotacji przeczy ich sensowi. Zamiast stanowić finansową pomoc w uzasadnionych wypadkach, stają się czynnikiem antymotywacyjnym, nie zmuszając przedsiębiorstw do bardziej przemyślanej prawdziwie gospodarnej działalności. Szczególnie niepokojące jest to, że wiele przedsiębiorstw i branż nie tylko nie unowocześnia od lat wytwarzanych wyrobów, ale nawet nie dba o to, by odpowiadały one założonym pierwotnie wymogom i parametrom. Straty, jakie ponosi gospodarka na skutek produkcji wyrobów złej jakości są ogromne. Szacuje się, że niemal jedna czwarta całej produkcji przemysłu nie odpowiada w pełni normom jakościowym. Czy więc dotacje rządowe mają służyć wspomaganiu producentów bubli, którzy wspierani pieniędzmi z budżetu nie liczą się z rynkiem konsumentów ani z podstawowymi prawami gospodarności? Konieczne jest, jak się wydaje, zwiększenie kontroli Sejmu nad wykorzystaniem dotacji w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#PosełJanWaleczek">Budżet jest podstawowym stymulatorem procesów ekonomicznych, lecz warunkiem prawidłowego spełnienia tej funkcji jest należyta korelacja między nim a obowiązującymi przepisami innych ustaw oraz faktycznym systemem stosunków gospodarczych w kraju. Uwagę tę czynię na marginesie art. 14, przewidującego obowiązek wpłacania kaucji przez przedsiębiorstwa podejmujące realizację nowych inwestycji budowlanych. Otóż w roku 1983 wprowadzono nowe, tzw. ogólne warunki robót inwestycyjnych oparte na maksymalnej swobodzie umów. Na szczęście przed kilkoma tygodniami nastąpiła nowelizacja ogólnych warunków robót inwestycyjnych, która wprowadziła z powrotem obligatoryjne kary umowne i rygorystyczne wymogi ich egzekwowania. Dlatego przepis art. 14 rozpatrywanego dziś projektu ustawy budżetowej, powtarzający zeszłoroczne wymogi wpłacania kaucji, ma obecnie uzasadnienie prawne i ekonomiczne.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#PosełJanWaleczek">Rok 1986 ma być kolejnym okresem stosowania nowego systemu zarządzania gospodarką, opartego na efektywniejszym wykorzystaniu mechanizmów ekonomicznych, dlatego przy gromadzeniu i wydatkowaniu budżetów terenowych trzeba kierować się potrzebami społecznymi i popierać lokalne inicjatywy ludności. Jak dużo można tą drogą osiągnąć świadczą choćby rezultaty Narodowego Funduszu Pomocy Szkole.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#PosełJanWaleczek">Niepokojącym zjawiskiem, pomimo jasno zgłaszanych sprzeciwów w Sejmie, publikacji prasowych oraz postulatów rzemiosła i drobnej wytwórczości jest polityka poszczególnych ogniw władzy terenowej stosowana wobec tej dziedziny naszej gospodarki. Wiadomo, że podatki odprowadzane przez zakłady przemysłu terenowego i warsztaty rzemieślnicze stanowią liczący się składnik budżetu państwowego. Narzekamy wciąż na niedostateczną podaż usług różnego rodzaju, na braki rynkowe towarów, których producentem są tysiące zakładów, należących zarówno do prywatnych, jak i uspołecznionych gestorów, a także, że wciąż w zbyt małym procencie drobna wytwórczość i rzemiosło partycypują w dochodzie narodowym. Skutki tego odczuwamy wszyscy. Istnieją jasno sformułowane przepisy i akty prawne, lecz w praktyce odnosi się wrażenie, że w niektórych województwach i miastach jest prowadzona partykularna polityka, niezgodna z interesem ogólnospołecznym. Stwarza to niezadowolenie, budzi stan napięcia i niepewność wśród producentów drobnej wytwórczości i rzemiosła, sprawia, iż zamiast przybywać punktów produkcyjnych i usługowych, ich liczba maleje. W naszych warunkach drobna wytwórczość i rzemiosło tylko w kilkunastu procentach zaznaczają swój udział w ogólnej produkcji. Tymczasem wiadomo, że w krajach wysoko rozwiniętych ze sfery handlu, usług, rzemiosła i drobnej wytwórczości powstaje blisko połowa dochodu narodowego.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#PosełJanWaleczek">Wysoka Izbo! Ostateczny stan budżetu Powstaje zwykle w wyniku ustaleń i relacji pomiędzy możliwościami gospodarczymi, a więc tym samym finansami państwa, które zwykle są ograniczone i limitowane, a potrzebami społecznymi wyprzedzającymi te możliwości. Doskonale to widać na przykładzie tegorocznego budżetu, gdy porówna się jego wielkości z potrzebami społecznymi takimi, jak przeciwdziałanie tendencji spadku poziomu życia ludzi pracy, potrzeby mieszkaniowe, cały zespół spraw związanych z zaopatrzeniem w żywność i ochronę zdrowia.</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#PosełJanWaleczek">Opinia społeczna nie zdaje sobie zapewne sprawy, jak wielki jest udział wydatków o charakterze socjalnym w naszym budżecie. Łącznie ponad 40% wydatków z budżetu państwa przeznaczonych jest na te dziedziny życia, które obejmuje polityka socjalna państwa. Czy -można jednak zasadnie mówić o nadmiernie rozbudowanych wydatkach w tej dziedzinie? Wprost przeciwnie. Szkolnictwo, zdrowie, kultura, opieka społeczna, w każdej z tych dziedzin jest dużo nie zaspokojonych potrzeb. Dla przykładu wymieńmy chociażby szkolnictwo i ochronę zdrowia, gdzie w świetle europejskich statystyk porównawczych zajmujemy, niestety, końcowe miejsce. Nie ma zatem mowy o ograniczeniu tej sfery wydatków.</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#PosełJanWaleczek">Upominam się z tej wysokiej trybuny o przeznaczenie niezbędnych środków finansowych na radykalną poprawę płac pracowników resortu służby zdrowia. Sformułowanie to brzmi może zbyt ostro, ale sytuacja w służbie zdrowia wymaga zdecydowanych działań. Wiadomo, że brak nam lekarzy i średniego personelu medycznego. Brak czynników motywacyjnych i stabilizujących kadrę medyczną. Znane są też trudne warunki, w jakich ci ludzie pracują. Każda złotówka wydatkowana w resorcie zdrowia zaowocuje wymiernymi efektami — lepszym stanem zdrowotności społeczeństwa, a tym samym bardziej efektywną i wydajniejszą pracą.</u>
<u xml:id="u-24.13" who="#PosełJanWaleczek">W dyskusji, jaka toczyła się po pierwszym czytaniu projektu ustawy budżetowej na 1986 r., analizując wydatki, zastanawiano się wielokroć nad tym, czy są one konieczne i uzasadnione. Otóż dla przykładu w projektowanej ustawie budżetowej na rok przyszły zakłada się między innymi wzrost globalnych nakładów na szkolnictwo ogólnokształcące o 14,6%, szkolnictwo zawodowe 11,3%, a w zakresie ochrony zdrowia i opieki społecznej przyrost ma wynieść 16,2%. To są bez wątpienia nakłady i uzasadnione, i konieczne, ale czy wystarczające? Obawiam się, że, niestety — nie. Problem ten, uważam, wymaga pilnego, systemowego uregulowania.</u>
<u xml:id="u-24.14" who="#PosełJanWaleczek">Realizacja budżetu tak w skali całego państwa, jak i w wymiarach terenowych musi być jasnym i zrozumiałym odbiciem polityki socjalnej. Nie powinno tu być żadnych niejasności czy działań sprzecznych z zamierzeniami społecznymi państwa. A właśnie w sferze społecznej najważniejsze jest zahamowanie w roku 1986 procesu spadku spożycia, a co za tym idzie poziomu życia wielu milionów ludzi. Szczególnie trzeba przed tym zjawiskiem chronić grupy najsłabsze, ludzi o najniższych dochodach, rodziny wielodzietne, emerytów i rencistów. Niespełna 15-procentowy wzrost nakładów budżetowych na rzecz podwyższenia świadczeń emerytalnych wciąż wydaje się być niewystarczający. Konieczna jest ponadto taka nowelizacja ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, która zahamuje postępującą pauperyzację emerytów, rencistów i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-24.15" who="#PosełJanWaleczek">Wysoki Sejmie! W dyskusjach nad przyszłorocznym planem podkreślano wielokrotnie rosnącą rolę człowieka, poszczególnej jednostki i całych zespołów jako podmiotów wszelkich działań gospodarczych. Od jakości pracy, od budowania jej etosu w społeczeństwie zależy zwłaszcza teraz, w latach obniżonego dopływu kadr do produkcji, postęp cywilizacyjny Polski. Tę oczywistą prawdę trzeba przypominać, aby do świadomości organizatorów procesów wytwórczych dotarło, iż — przy wszystkich ograniczeniach materialnych, surowcowych, energetycznych i finansowych — organizacja produkcji, wynagrodzenia za pracę, zasobność funduszy socjalnych, struktury zatrudnienia zależą od samych uczestników procesu wytwarzania.</u>
<u xml:id="u-24.16" who="#PosełJanWaleczek">Sprawą o podstawowym znaczeniu jest podniesienie wydajności i jakości pracy, bez której wszelkie przedsięwzięcia są tylko rozpaczliwym łataniem dziur. Na tę wydajność zasadniczy wpływ ma postęp naukowo-techniczny. Tymczasem wciąż nie są ustawowo określone nowe zasady finansowania tego postępu. Projekt budżetu w art. 13 przewiduje pewne rozwiązania tymczasowe, które oczywiście są słuszne i konieczne, stwierdził to także poseł sprawozdawca Zbigniew Puzewicz, lecz trzeba je traktować wyłącznie jako prowizorium, które nie może zastąpić dogłębnego, całościowego uregulowania problemu.</u>
<u xml:id="u-24.17" who="#PosełJanWaleczek">Skuteczność każdej, nawet najlepiej zredagowanej ustawy, także budżetowej, w ostatecznej instancji zależy od ludzi, którzy ją realizują. Dlatego można mieć wydajną technologię, słuszne plany i zarządzenia, właściwie skonstruowany budżet, a jednak pomimo tego gospodarczo stać w miejscu, gdy zabraknie właściwego klimatu, a więc zaangażowanego stosunku do pracy. Rewaloryzacja pracy jako wartość sama w sobie, osobiste zaangażowanie obywateli dla dobra wspólnego, wszystko to należy zaliczyć do pozamaterialnych, ale jakże ważnych warunków wydobycia naszego kraju z istniejących trudności, a w kontekście dzisiejszej debaty — do powodzenia przyszłorocznego planu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-24.18" who="#PosełJanWaleczek">Przedstawiona dziś ostateczna wersja projektu budżetu na rok 1986, uwzględniająca wiele ocen i opinii zgłoszonych w procesie jego tworzenia, jest swoistym kompromisem między odczuwanymi powszechnie potrzebami umocnienia równowagi, a koniecznością zapewnienia ochrony socjalnej, jak również wymaganiami przyszłego rozwoju. Z trudnej sytuacji, w jakiej się znajdujemy, nie ma łatwych dróg wyjścia. Dlatego też przyszłoroczny budżet został skrojony nie tyle na miarę potrzeb, co naszych aktualnych możliwości. Realizm charakteryzujący budżet to jego niezaprzeczalny atut. Nie stwarza iluzji, daje natomiast podstawy do przekonania, że finansowe zamierzenia Rządu zostaną pomyślnie zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-24.19" who="#PosełJanWaleczek">Mając to na uwadze Koło Poselskie „Pax”, w imieniu którego występuję, aprobuje przed stawiony projekt budżetu państwa na 1986 rok, związane z nim uchwały, a także, projekt ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego oraz ustawy o centralnych funduszach na rozwój nauki i techniki i głosować będzie za ich przyjęciem. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Zbigniew Kubik.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełZbigniewKubik">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W dniu dzisiejszym podejmujemy decyzję w sprawach niezmiernie ważnych dla naszego państwa na rok 1986 i na lata następne, jako że rok ten jest pierwszym rokiem realizacji NPSG na lata 1986–1990. Od trafności tych decyzji zależeć będzie wiele spraw.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PosełZbigniewKubik">Od kilku lat następuje stopniowa normalizacja życia społeczno-politycznego i gospodarczego w wielu dziedzinach. Wzrasta produkcja przemysłowa i dochód narodowy. Następuje stopniowe osłabienie procesów inflacyjnych, poprawia się sytuacja rynkowa. Zadania wytyczone na rok 1986 pozwolą na likwidowanie dalszych barier rozwoju gospodarczego oraz wielu nieuzasadnionych ekonomicznie dysproporcji występujących między najważniejszymi dziedzinami naszej gospodarki. Przyczynią się też do dalszego przywracania równowagi gospodarczej. Drogą do realizacji tych celów jest systematyczna, stała poprawa efektywności gospodarowania oraz wzrost społecznej wydajności pracy i efektywne wykorzystywanie posiadanych zasobów. Stąd tak istotne znaczenie mają instrumenty ekonomiczne realizowanej reformy gospodarczej. Wraz z wdrażaniem systemowych rozwiązań reformy następuje stałe doskonalenie jej mechanizmów, lepiej i pewniej uwzględniających zmieniające się uwarunkowania i potrzeby rozwoju gospodarczego kraju. Jednak nie wszystkie instrumenty reformy spełniają pokładane w nich nadzieje, nie wszystkie są też konsekwentnie stosowane. Istnieją próby i praktyki zastępowania tych instrumentów formami administracyjnymi, przywracania starych metod zarządzania, mających niewiele wspólnego z duchem reformy i z jej praktycznymi rozwiązaniami. Rolą Sejmu powinno być przeciwstawienie się tym próbom.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PosełZbigniewKubik">Reprezentuję młode pokolenie, które w reformie gospodarczej widzi jedyną szansę dla siebie i dla naszego kraju. Istnieją mechanizmy reformy, które nie w pełni zdają jeszcze egzamin, które należy modyfikować. Wiele modyfikacji przewidziano już na rok 1986. Są jednak jeszcze sfery naszego życia gospodarczego, którymi trzeba się zająć w najbliższej przyszłości. Do takich należy brak kompleksowej koncepcji kształtowania właściwych relacji płac, rent i emerytur, skutecznego zabezpieczenia motywacyjnego działania wynagrodzeń i ich powiązania z wynikami produkcyjnymi. Ciągle jeszcze wzrost płac kształtuje się w oderwaniu od dynamiki produkcji, a nowoczesność i jakość wyrobów nie znajduje należytego odzwierciedlenia w zróżnicowaniu wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PosełZbigniewKubik">Pewne korzystne zmiany w strukturze płac wewnątrz poszczególnych przedsiębiorstw powstały w wyniku wdrażania zakładowych systemów wynagradzania. Nie osiągnęły one jednak dotąd dostatecznie szerokiego wymiaru i nie we wszystkich wypadkach ich wdrażanie połączone było z porządkowaniem gospodarki czynnikiem ludzkim. Dlatego też należy szczególnie podkreślić deklarowane cele polityki płac w 1986 r., wśród których zasadnicze znaczenie mieć będzie ściślejsze wiązanie wynagrodzeń z ilością i jakością pracy, stymulowanie wzrostu wydajności pracy. Oznacza to konieczność wzmocnienia m.in, motywacyjnych funkcji płac, a także skuteczniejsze eliminowanie czynników uznaniowych i przetargowych w polityce płac wobec sfery produkcji materialnej.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#PosełZbigniewKubik">Chcę wyrazić przekonanie, które z takim trudem toruje sobie drogę w świadomości społecznej, że mentalność tak zwanego sprawiedliwego podziału, będąca jednym z największych zagrożeń dla intensyfikacji gospodarowania, musi być znacznie skuteczniej niż dotąd przezwyciężana. Natomiast pełne prawo znaleźć musi realizacja słusznego hasła: lepsza płaca za lepszą pracę.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#PosełZbigniewKubik">Uważam, że istnieje konieczność bardziej wnikliwej oceny funkcjonujących w przedsiębiorstwach systemów motywacyjnych. Szczególnie pilną potrzebą jest zastosowanie systemów motywacyjnych w stosunku do kadr kierowniczych przedsiębiorstw, w tym w szczególności do ich dyrekcji. Obecne stałe płace dyrektorów, przyznawane im przez organy założycielskie, nie pobudzają ich do szczególnej aktywności, tym bardziej, że również przyznawane im premie stanowią właściwie stały dodatek do płacy zasadniczej i nie są w sposób wystarczający powiązane z konkretnymi zadaniami produkcyjnymi. W dodatku płace dyrektorów w przedsiębiorstwach nie należą wcale do najwyższych. Uważam, że wynagrodzenia dyrektorów powinny być w sposób bezpośredni powiązane z wynikami kierowanych przez nich przedsiębiorstw przez odpowiednio zastosowane parametry ekonomiczne tak, aby działał tu swego rodzaju automatyzm — im lepsze efekty pracy przedsiębiorstwa, tym wyższa płaca kadry kierowniczej i odwrotnie. Nie chodzi tu oczywiście o wyłączność takich rozwiązań, ale o stworzenie takiego systemu motywowania pracy kadry kierowniczej, którego rozwiązania, zachowując konieczną elastyczność, byłyby zbieżne z całym systemem ekonomicznym i motywacyjnym obowiązującym w przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#PosełZbigniewKubik">Sprawą niezmiernie ważną jest opracowanie kompleksowej koncepcji prawidłowego sys temu cen. Dotychczas obowiązujący system wykazuje wiele słabości — przede wszystkim utrudnia on prawidłowy rachunek ekonomiczny oraz opóźnia dojście do równowagi rynkowej w wielu dziedzinach, powodując z jednej strony coraz większe obciążenie budżetu centralnego, a z drugiej wywołując niejako automatycznie spekulację i osiąganie nieuzasadnionych zysków przez ludzi trudniących się nielegalnym handlem. Gdyby patrzeć z punktu widzenia ekonomicznego, to wszelkie sztuczne ograniczanie cen różnego rodzaju zakazami prowadzi jedynie do ich usztywniania i oderwania od realiów życia gospodarczego, powodując jednocześnie tłumienie inicjatyw rozwoju produkcji wielu poszukiwanych wyrobów. Dlatego też, jeżeli z innych względów np. społecznych, oddziałuje się administracyjnie na ceny, to trzeba to czynić bardzo rozważnie, w koniecznych granicach i przy zastosowaniu takich metod, które nie działają antyefektywnościowo. Jednocześnie trzeba stosować możliwie szeroko środki ograniczania inflacji nie tylko przez oddziaływanie administracyjne na ceny, ale przede wszystkim przez coraz skuteczniejsze zwalczanie źródeł inflacji.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#PosełZbigniewKubik">Wysoki Sejmie! O zagadnieniach płac i cen mówię nie tylko w swoim imieniu. Sprawy te bardzo często były tematem zebrań przedwyborczych. Mówi się o nich również w trakcie spotkań z wyborcami. Ludzie oczekują względnej stabilizacji, oczekują ograniczenia inflacji. Chcą oszczędzać, nie ponosząc strat, chcą planować swoje zamierzenia. Chcą, by złotówka była pieniądzem, który wzbudza zaufanie. Mówią o tym zarówno robotnicy, jak i rolnicy. Mówią ludzie młodzi i emeryci. Wierzę, że nowy Sejm i Rząd potrafią rozwiązać te trudne zagadnienia i dlatego powinniśmy zrobić wszystko, aby tego zaufania nie zawieść. Zdaję sobie sprawę, że rozwiązanie tych problemów nie jest ani łatwe, ani natychmiastowe. Chodzi jednak o to, żeby nie zabrakło dostatecznej konsekwencji i uporu realizacyjnego.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#PosełZbigniewKubik">Wysoki Sejmie! W dyskusji poselskiej nad projektem budżetu państwa zastanawiano się nad rozwiązaniami finansowo-prawnymi, które będą motywować i stymulować rozwój nauki i techniki w 1986 r. i w latach następnych. Proponowane przez Rząd metody i środki wskazują na powstawanie zwiększonych możliwości dokonania postępu w wielu dziedzinach. Wydaje się jednak, że wyzwanie technologiczne współczesności wymagać będzie w perspektywie najbliższych już lat ściślejszego zespolenia wysiłków w ramach wielostronnej współpracy państw socjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#PosełZbigniewKubik">Kilka dni temu zakończyła się 41 Nadzwyczajna Sesja RWPG poświęcona kompleksowemu programowi rozwoju naukowo-technicznego krajów członkowskich RWPG do 2000 roku. Chcę wyrazić przekonanie, że uczestnictwo naszego kraju w realizacji tego programu stworzy nam realną możliwość włączenia się w nurt zaawansowanej rewolucji naukowo-technicznej, a dla mojego pokolenia — młodych kadr polskiej inteligencji i robotników — oznaczać to będzie również szansę bezpośredniego udziału w rozwiązywaniu wielu zagadnień edukacyjnych, naukowo-technicznych i produkcyjnych, wpływających w rezultacie na możliwość przyspieszenia tempa rozwoju społeczno-gospodarczego naszego kraju. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Jan Błachnio.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełJanBłachnio">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Za kilka dni rozpocznie się rok 1986, który otwiera nowy rozdział w rozwoju gospodarczym zarówno dlatego, że jest pierwszym rokiem nowej 5-latki, jak i dlatego, że ma stanowić kontynuację długofalowej przebudowy struktury gospodarki. Finalizujemy dziś pracę trwającą właściwie od expose Premiera prof. Zbigniewa Messnera, przez twórczą dyskusję posłów zarówno na posiedzeniach plenarnych, jak i w komisjach.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełJanBłachnio">Cóż można powiedzieć o przyszłorocznym budżecie i Centralnym Planie Rocznym? Jak należy go scharakteryzować? Otóż przedłożony projekt przyszłorocznych zamierzeń ukazuje zadania widziane z pozycji centralnego planisty. Przedstawiono tam pożądane kierunki rozwoju przedsiębiorstw. Nakreślono zasady i narzędzia alokacji zasobów energii, paliw, surowców i materiałów. Stymuluje się przez system dotacji i kredytów, a także zróżnicowane podatki, właściwy kierunek realizacji zadań. Daje to też wyobrażenie o poziomie i kształcie dochodów obywateli.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PosełJanBłachnio">Zamierzenia centralnego planisty zweryfikowane zostały w wyniku pracy Sejmu, modyfikując pewne elementy w myśl naszego uświadomionego i poznanego w trakcie kampanii odczucia co do potrzeb społeczeństwa. Na ostateczny kształt naszego stanowiska, w moim przekonaniu, ma wpływ kampania przedwyborcza, która uzbroiła nas w szeroką wiedzę o potrzebach narodu, uczuliła na najbardziej palące potrzeby. Daliśmy temu wyraz w pracy nad budżetem, będziemy ją kontynuować na forum Sejmu przez całą kadencję.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PosełJanBłachnio">Projekt budżetu zapewnia, co należy podkreślić, realizację wiodących celów i zadań wynikających z obecnych realiów. Stanowi jedynie słuszną kontynuację podstawowych dla minionego planu 3-letniego takich priorytetowych zadań, jak rozszerzenie na wszystkie gałęzie gospodarki równowagi, pogłębianie stabilizacji procesów społecznych i politycznych, umacnianie ładu i porządku wewnętrznego oraz sprzyja dynamicznej realizacji szerokiego programu socjalistycznej odnowy.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PosełJanBłachnio">Mimo, iż obecna sytuacja gospodarcza nie jest łatwa, jak wiemy ciągle nasz kraj gnębiony jest restrykcjami przez rząd prezydenta Reagana i niektóre rządy państw zachodnich, to jednak obecny punkt startu jest jakże odmienny od sytuacji sprzed roku czy dwóch. Sądzę, iż z pełną satysfakcją zdyskontować można fakt, iż dzięki determinacji i konsekwencji Rządu generała Wojciecha Jaruzelskiego osiągnęliśmy wyniki, liczące się efekty, o których nie mogliśmy marzyć na przełomie 1981 i 1982 roku i to zarówno na płaszczyźnie społeczno-politycznej, jak i gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#PosełJanBłachnio">Za najważniejsze osiągnięcia minionego okresu uważam zapewnienie wyżywienia narodu. Dziś już nie musimy wyciągać w żebraczym geście ręki o pomoc, nie potrzebujemy „jałmużny”, jak podkreślił to na konferencji prasowej w Paryżu Przewodniczący Rady Państwa. Zostały ochronione przed skutkami kryzysu grupy ludności znajdujące się w najtrudniejszej sytuacji materialnej. Zlikwidowany został, z wyjątkiem mięsa, kartkowy system sprzedaży — z tym ostatnim, moim zdaniem, nie należy się śpieszyć. Nastąpiła znacząca poprawa w zaopatrzeniu w towary i artykuły niekonsumpcyjne, a także w zakresie usług socjalnych i kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#PosełJanBłachnio">Obecny ostatni rok planu 3-letniego charakteryzują zjawiska dwojakiego rodzaju. Do zjawisk pozytywnych zaliczyć należy przewidywany wzrost dochodu narodowego o około 3%, dalsze osłabienie procesów inflacyjnych oraz normalizację życia gospodarczego niemalże we wszystkich dziedzinach.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#PosełJanBłachnio">Jednakże pomimo tych tendencji pozytywnych zamkniemy obecny rok świadomi istnienia jeszcze wielu zjawisk negatywnych. Sytuacja gospodarcza i finansowa państwa, czego Rząd nie ukrywa, nadal jest trudna i złożona. Uwarunkowane to jest ciągle występującymi, jako zaszłości z minionych lat kryzysu, pewnymi zjawiskami negatywnymi. I tak wzrostowi produkcji i poprawie wydajności pracy towarzyszy wprawdzie mniejszy niż w latach 1983 i 1984, niemniej wyższy od założeń planu, wzrost przychodów ludności o 6,2%, i to zarówno jeśli chodzi o gospodarkę uspołecznioną, jak również nie uspołecznioną gospodarkę rolniczą i pozarolniczą. Ten właśnie fakt był genezą nieosiągnięcia w roku bieżącym zrównoważenia bilansu pieniężnych przychodów i wydatków ludności.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#PosełJanBłachnio">Starym problemem wciąż trapiącym naszą gospodarkę jest utrzymywanie się takich niekorzystnych zjawisk, jak: przewlekła realizacja inwestycji, opóźnianie oddawania ich do eksploatacji, rozszerzanie frontu inwestycji, zwłaszcza przez samorządne przedsiębiorstwa oraz wzrost cen robót i gotowych dóbr inwestycyjnych. Te zjawiska sprawiły, iż jakkolwiek ilościowe nakłady zapisane w CPR na rok bieżący zostaną przekroczone, to jednak nie zostaną w pełni osiągnięte planowane efekty rzeczowe. Konsekwentnie, mimo znacznych osiągnięć w zakresie oszczędności w gospodarce materiałowo-energetycznej, mimo obniżki kosztów własnych w przemyśle, nie nastąpił odpowiedni wzrost produkcji przemysłowej, a tym samym nie został zaspokojony w takiej mierze, jak planowano, rynek wewnętrzny oraz niższe są od zakładanych wpływy z eksportu. To z kolei ogranicza nasze możliwości importowe, warunkujące w dużym stopniu wzrost produkcji przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#PosełJanBłachnio">Powyższe zjawiska warunkują trudną sytuację finansową kraju. Zapoczątkowany w 1980 r., nadal utrzymuje się deficyt budżetowy i zamiast maleć wzrośnie jeszcze na koniec przyszłego roku. Wynika on stąd, iż suma dochodów przejmowanych przez budżet, a uwarunkowana rezultatami i efektami działań gospodarki narodowej, nie wystarcza na pokrycie dynamicznie rosnących wydatków. Tu na marginesie uwaga — jakie są efekty naszej gospodarki, daje nam wyobrażenie chociażby to, że inne kraje potrafią przy podobnej puli energetycznej, jaką zużywa nasza gospodarka, uzyskać dochód dwukrotnie wyższy od naszego.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#PosełJanBłachnio">Odnotowując istnienie deficytu w budżecie państwa należy zauważyć, iż przedsiębiorstwa dysponują znaczną nadwyżką środków finansowych. Inna rzecz, iż nadwyżki te nie zawsze są uzasadnione wynikami produkcyjnymi i efektywnością gospodarowania, lecz czasami kreowane są zmianami cen i taryf. Jest to negatywny element wykorzystywania przez przedsiębiorstwa zasady samorządności. Należy podjąć przeciw tym praktykom zdecydowane działanie w celu ich eliminacji.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#PosełJanBłachnio">Wzrost na koniec przyszłego roku deficytu w budżecie państwa wynika stąd, iż państwo realizuje politykę, która ma nie tylko utrzymać aktualny poziom życia narodu, lecz osiągnąć stopniową, niewielką jego poprawę. Niewielką, bo w 1986 r. wzrost spożycia z dochodów osobistych wzrośnie o 2,5%, dostawy na rynek żywności i towarów niekonsumpcyjnych o 2,9%, usługi świadczone przez sektor uspołeczniony o 5,2%, oraz przybędzie nam około 200 tys. mieszkań, a remontom i modernizacji poddanych zostanie około 150 tys. mieszkań. Wzrośnie dochód narodowy o około 3%, a osiągnięty ma być przede wszystkim drogą oszczędności energii i materiałów. Zakłada się ponadto wzrost produkcji przemysłowej o 3%, wzrost eksportu o 8,3% i 3,3% do I i II obszaru płatniczego w porównaniu do osiągniętych efektów roku bieżącego. Ten wzrost, jak wyraźnie podkreśla plan, a także w swoim wystąpieniu Premier Rządu, jest realny i zarazem maksymalny. W zapisie jest on widoczny, zauważalny, natomiast mało będzie odczuwalny w życiu przeciętnego obywatela. Obawiam się, iż faktu tego wielu obywateli naszego kraju nie dostrzeże.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#PosełJanBłachnio">Obowiązkiem jest, tak sądzę, nie tylko ten projekt dziś zatwierdzić, ale również obronić go, wyeksponować, zaakcentować na spotkaniach z wyborcami. W trakcie kampanii przedwyborczej zgłoszonych zostało wiele wniosków i postulatów. Już dziś, po dwumiesięcznych doświadczeniach w pełnieniu funkcji posła, mamy świadomość, iż wielu zgłoszonych wniosków nie zrealizujemy w trakcie naszej kadencji ani w całej bieżącej 5-latce. Na realizację wszystkich zgłoszonych wniosków dotyczących inwestycji potrzeba byłoby 20 bilionów złotych. Możemy przeznaczyć zaledwie połowę tej sumy. Realizację wielu zadań trzeba odłożyć na lata późniejsze, a więc trzeba dokonać wyboru, co realizować obecnie, co za rok, a co w kolejnej 5-latce.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#PosełJanBłachnio">Wysoki Sejmie! Dziś zaaprobujemy wzrost cen o 8,5% do 9%. Nie spotka się to z aplauzem społecznym. Mamy świadomość, iż wiele, bardzo wiele jest w Polsce rodzin, które z trudem, jak to popularnie się mówi, ledwie wiąże koniec z końcem. Żadna podwyżka cen nie jest przyjmowana z aprobatą, lecz raz ze zrozumieniem większym, innym razem z mniejszym. Znaczny wpływ na jej przyjęcie wywiera sposób jej wprowadzenia. Negatywnym przykładem jest metoda wprowadzenia ostatniej podwyżki cen na paliwa.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#PosełJanBłachnio">Wzrost cen detalicznych szczególnie silnie dostrzeżony będzie przez te grupy społeczne, które są najniżej uposażone, przez rodziny wielodzietne, przez większość emerytów i rencistów. Emerytury i renty to temat najważniejszy podnoszony w trakcie kampanii przedwyborczej. Jako członek Komisji Skarg i Wniosków wiem, iż jest to zagadnienie najczęściej poruszane w listach kierowanych do Sejmu. Wiemy o tym, iż nastąpi podwyżka rent i emerytur od 1 marca przyszłego roku. Ale w konstatacji, iż na przykład w województwie bydgoskim średnia emerytura wynosi 43,6% średnich zarobków w gospodarce uspołecznionej, powstaje pytanie — czy średni wzrost o 2,4 tys. zł emerytur i rent, nie zostanie pochłonięty przez podwyżki cen detalicznych. Obawa moja ma swoje podstawy w zapisie uchwały nr 178/85 Rady Ministrów z dnia 15 listopada br., w sprawie Centralnego Planu Rocznego na 1986 r. w § 4 w pkt 2: „W celu ochrony równowagi rynkowej w razie wzrostu płac i innych dochodów pieniężnych ludności, nie uzasadnionych zwiększeniem dostaw rynkowych, Minister Finansów podejmie działania zapewniające wzrost cen detalicznych ponad poziom planowany, proporcjonalnie do tego wzrostu dochodów pieniężnych ludności”:</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#PosełJanBłachnio">Po pierwsze — w świetle wyników obecnego roku jest więcej niż prawdopodobne, iż wzrost płac i dochodów pieniężnych ludności będzie wyższy, co za tym idzie — takie działanie ze strony Ministra Finansów nastąpi.</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#PosełJanBłachnio">Po drugie — wiarygodność Rządu, Sejmu, naszej pracy i pracy tysięcy planistów jest podważana tym, że przeciętny obywatel stwierdza: wy planujecie, obiecujecie, a ceny znacznie przekraczają wysokości zaplanowane.</u>
<u xml:id="u-28.17" who="#PosełJanBłachnio">Nie wszystkie przedsiębiorstwa, nie wszystkie grupy społeczne przekroczą zapisany w planie wzrost dochodów. Na pewno nie emeryci. Te grupy obywateli będą czuć się podwójnie pokrzywdzone. Skrzywdzeni zostaną właśnie ci, którzy będą przestrzegać założeń planu.</u>
<u xml:id="u-28.18" who="#PosełJanBłachnio">Przykładem niech będzie to, co usłyszałem w zakładach „Makrum” w Bydgoszczy. Sens tej wypowiedzi jest następujący: pracowaliśmy i nie strajkowaliśmy w roku 1981 i dlatego nie uzyskaliśmy tak wysokich podwyżek, jak ci, którzy drogą strajku je wymusili. W latach 1982–1984 startowaliśmy z wysokiego poziomu i dzięki funkcjonowaniu PFAZ znów zostaliśmy pokrzywdzeni. I tu dano mi za przykład zakład, który strajkował, wymusił podwyżki i startując z niskiego pułapu uzyskał wysoki przyrost produkcji i wysoki wzrost płac. Stąd te moje obawy, stąd potrzeba innej metody zapewnienia równowagi rynkowej, niż przedstawia to wspomniana uchwała. Jedyna droga do pomnożenia dochodu narodowego — to droga przez pracę.</u>
<u xml:id="u-28.19" who="#PosełJanBłachnio">Na XVIII Plenum Komitetu Centralnego PZPR generał Wojciech Jaruzelski powiedział: „Z pracy rąk ludzkich rodziło się zawsze dobro narodu. Praca jest największą, najpewniejszą nadzieją”. Pracowitość i gospodarność, społecznikostwo i wysoka kultura pracy — to cechy, które pomogły bronić polskości w trudnych okresach historycznych. Powinniśmy dziś w trudnym dla kraju okresie, wrócić do tej ogólnonarodowej wartości. Powinniśmy przekształcić ją w notoryczną walkę o przyszłość Polski i jej pozycję w świecie. Chrześcijańskie Stowarzyszenie Społeczne, które tu reprezentuję, w całej swojej działalności podejmuje to zagadnienie. Stale podkreślamy, iż aby lepiej żyć, trzeba lepiej pracować i lepiej gospodarzyć.</u>
<u xml:id="u-28.20" who="#PosełJanBłachnio">Wysoki Sejmie! Ponieważ czas mojego wystąpienia minął — już tylko w kilku zdaniach zakończę swoje wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-28.21" who="#PosełJanBłachnio">Co nam przyniesie rok 1986 nie zależy tylko od Rządu, ale — przede wszystkim — od pracy całego naszego narodu. Są symptomy rokujące nadzieję. Jednym z nich jest reorientacja polskiej gospodarki i jej harmonizowanie na większą, bardziej dynamiczną współpracę z naszym stałym i niezawodnym partnerem wymiany gospodarczej, jakim jest Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich oraz pogłębianie więzi współpracy z krajami Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-28.22" who="#PosełJanBłachnio">Ostatnie wizyty Przewodniczącego Rady Państwa, szczególnie w Paryżu i spotkanie z Prezydentem Francois Mitterandem zapowiadają, iż polityka restrykcji, przed którą nasz kraj się nie ugiął, okazała się bezskuteczna. Jasne, rzetelne, wyczerpujące uświadomienie społeczeństwu aktualnych realiów w sytuacji gospodarczej musi i powinno wyzwolić w społeczeństwie większy dynamizm. Nadzieja na lepsze jutro to przekonanie społeczeństwa, iż jak powiedział kardynał Stefan Wyszyński: „znikąd nie przyjdzie nam pomoc, trzeba samemu zadbać o przyszłość swoją i narodu”, musi zakreślić coraz większe kręgi i znaleźć więcej zwolenników i wykonawców.</u>
<u xml:id="u-28.23" who="#PosełJanBłachnio">Wyrażam takie stanowisko, iż konsekwentne działania Rządu, jego upór w przeprowadzeniu zapisanych zamierzeń na rok przyszły, wsparte odpowiedzialną i rzetelną pracą całego narodu — ostatecznie zadecydują o wynikach przyszłego roku. Sądzę, iż za 12 miesięcy będziemy mogli pozytywnie ocenić zarówno dziś uchwalone plany, jak i ich pełną realizację. W tym przeświadczeniu pragnę dla przedłożonych projektów w wersji ostatecznej, jaką nadały im komisje sejmowe, wyrazić poparcie w imieniu Koła Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Henryk Swinarski.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełHenrykSwinarski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W pracach komisji sejmowych poddano projekt budżetu państwa głębokiej analizie. Generalnie należy podtrzymać pogląd, iż kierunek tzw. trudnego pieniądza jest słuszny i że należy uczynić wszystko dla uzyskania jak największych oszczędności i bilansowania dochodów pieniężnych ludności z możliwościami produkcyjnymi i zaopatrzeniem rynku. Wszyscy jednak, i my, posłowie, i nasi wyborcy, z niepokojem obserwujemy niekorzystne zjawisko narastania deficytu budżetowego, który zgodnie z założeniami planu 3-letniego miał być zlikwidowany w 1985 r. Tymczasem wyniesie on około 125 mld zł na koniec roku bieżącego, co wprawdzie jest o 13 mld zł mniej, aniżeli przewidywał budżet na rok bieżący, lecz znacznie więcej niż wyniósł ten deficyt w roku 1981. Także w roku przyszłym deficyt ten będzie nadal wzrastał i ma kształtować się na poziomie 151 mld zł. Oznacza to, iż procesy inflacyjne będą utrzymywać się nadal, a sytuacja ekonomiczna obywateli naszego kraju wciąż będzie daleka od zadowalającej.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosełHenrykSwinarski">Warto także stwierdzić, że wpływy z gospodarki uspołecznionej do budżetu państwa mają być o około 19% większe w stosunku do ustawy budżetowej na rok bieżący. Stanowią one około 81% całości dochodów. Jest to udział o 0,9 punktu procentowego większy aniżeli w tym roku. Formalnie powinno to być zjawisko napawające optymizmem, ale faktycznie nie jest ono jednoznaczne, gdyż nie jest prostym następstwem aktywizacji gospodarczej. W warunkach systemowo porównywalnych wpływy z gospodarki uspołecznionej wzrastają — plan do planu — o 7,6%, zaś wskaźnik udziału tych wpływów w całości dochodów obniża się w 1986 r. do około 73%. Dochody z gospodarki nie uspołecznionej w stosunku do ustawy budżetowej na 1985 r. wzrosnąć mają o 72%, lecz w odniesieniu do przewidywanego wykonania nieco ponad 29%. Nie świadczy to o dostatecznej dynamice rozwoju tej gospodarki, o wszechstronnej realizacji przez Rząd ustawy o drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PosełHenrykSwinarski">Największą częścią wydatków, bo prawie 40% dochodów budżetowych, jest pozycja dopłat do działalności przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarczych. Wprawdzie Ministerstwo Finansów w dążeniu do równoważenia budżetu przewiduje powszechne zmniejszenie dotacji przedmiotowych i położenia kresu nadmiernie rozbudowanemu systemowi ulg, lecz w oparciu o dotychczasowe doświadczenia można obawiać się, iż w warunkach ogólnego niedofinansowania przemysłu, procesu starzenia się maszyn i urządzeń, istotnych mankamentów technologicznych i braku rytmicznego zaopatrzenia surowcowego, zrealizowanie tego zamierzenia i tą drogą zbilansowanie budżetu natrafiać będzie na poważne trudności.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PosełHenrykSwinarski">Próbuje się zapobiec rosnącemu deficytowi metodami restrykcyjnymi, brak jest natomiast programu ofensywnego. Jeśli stan naszej gospodarki nie ulegnie odczuwalnej poprawie, można sądzić, iż na najbliższą przyszłość przedsięwzięcia restrykcyjne mogą okazać się bardziej uciążliwe. Stanowi to poważne ostrzeżenie i każe szukać możliwości skutecznego zapobiegania tej niekorzystnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#PosełHenrykSwinarski">Z analizy budżetu wynika konieczność restrukturalizacji gospodarki. Wymuszanie efektów ma swe granice, chodzi przecież nie o dławienie, lecz o danie jej oddechu. Dlatego restrukturalizacja gospodarki i rozwój drobnej wytwórczości stanowią realną drogę dojścia do pożądanej sytuacji. Wynika stąd niezbędna potrzeba takiego ukształtowania warunków w zakresie rozwoju drobnej wytwórczości, która uwzględniałaby:</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#PosełHenrykSwinarski">— po pierwsze — dekoncentrację sił wytwórczych, przy jednoczesnym przełamywaniu barier w postaci wysokiej kapitałochłonności rozwoju;</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#PosełHenrykSwinarski">— po drugie — konieczność ukształtowania właściwych proporcji między wielką, średnią i małą skalą wytwarzania i dostosowania takiej liczby przedsiębiorstw małych i średnich, aby osiągnęły one znacznie wyższy udział w globalnej produkcji niż dotychczas;</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#PosełHenrykSwinarski">— po trzecie — aktywizację gospodarki lokalnej w małych i średnich miastach, na szczeblu gminy, wsi i osiedla.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#PosełHenrykSwinarski">Istotną rolę dla realizacji powyższych zadań odgrywać powinna polityka rad narodowych i lokalnych władz administracyjnych, która powinna inspirować i wspierać rozwój wszelkich rodzajów jednostek drobnej wytwórczości prowadzących działalność gospodarczą i usługową na swoim terenie. Do pokonania pozostaje niewątpliwie bariera zatrudnienia, chociaż przy dobrej organizacji, rytmiczności produkcji, rozsądnej mechanizacji można tę barierę zdecydowanie obniżyć.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#PosełHenrykSwinarski">Możliwości rozwojowe drobnej wytwórczości nie są ciągle w sposób właściwy wykorzystane, co w istotnej mierze uniemożliwia zwiększenie jej udziału w rozwiązywaniu bytowych spraw mieszkańców miast i wsi. Ostatnio z dużym zainteresowaniem społeczeństwa spotkał się przebieg ogólnopolskiej konferencji poświęconej rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych w małych miastach. Słusznie zwrócono tam uwagę, że tak nabrzmiały problem, jak budownictwo mieszkaniowe najszybciej może być rozwiązany w małych miastach, lecz jednocześnie poczynania na tak ważnym społecznie odcinku muszą być wsparte rozwojem potencjału wykonawczego, zwiększoną produkcją materiałów budowlanych i wykończeniowych, a właśnie, szczególnie w małych miastach, sprostać temu może w ogromnej mierze drobna wytwórczość, a w niej rzemiosło.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#PosełHenrykSwinarski">Pozwólcie obywatele posłowie, że korzystając z okazji — jako członek Stronnictwa Demokratycznego — przekażę nasz pogląd dotyczący ścisłego związku rozwoju drobnej wytwórczości z rozwojem małych miast. One bowiem spełniać powinny rolę zaplecza usługowo-produkcyjnego dla rolnictwa w rejonie, zaspokajać potrzeby intelektualne zamieszkałej w nich i w pobliżu ludności na usługi z dziedziny oświaty, kultury, służby zdrowia itp. Może stać się to jednak w warunkach, gdy gospodarze terenu docenią wszechstronne możliwości aktywizacyjne drobnej wytwórczości i możliwości te w pełni wykorzystają.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#PosełHenrykSwinarski">Nasuwa się tu kilka wniosków, pozostających w istotnym powiązaniu z budżetem, które pozwolę sobie przedstawić.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#PosełHenrykSwinarski">Po pierwsze — doceniając istotną role budżetotwórczą drobnej wytwórczości należałoby stworzyć warunki zachęcające władze terenowe do jej rozwoju. Zachętą taką byłoby niewątpliwie, na przykład, niepomniejszanie dotacji o wpływy z drobnej wytwórczości, w tym także z gospodarki nie uspołecznionej w ustalonym okresie. Chodzi o to, aby środki materialne, wypracowane przez drobną wytwórczość i wprowadzone do budżetów terenowych w istotny sposób spożytkowane być mogły na odczuwalny rozwój społeczno-gospodarczy terenu, aby mogły one służyć dalszemu rozwojowi lokalnej produkcji i usług, a zatem poprawie ogólnych warunków miejscowego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#PosełHenrykSwinarski">Po drugie — należałoby dać możność władzom terenowym zwiększenia udziału w wykorzystaniu produkcji własnej drobnej wytwórczości na potrzeby lokalne. Polepszyłoby to w poważnej mierze zaspokojenie potrzeb ludności, dałoby możność — w warunkach nasycenia — kierowania nadwyżek tam, gdzie mogłyby one być jak najkorzystniej zagospodarowane.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#PosełHenrykSwinarski">Po trzecie — dla pełnego, także w aspekcie asortymentowym, zaopatrzenia produkcji i usług drobnej wytwórczości w podstawowe surowce i materiały, należałoby doprowadzić do organizacyjnego podporządkowania jednostek obrotu zaopatrzeniowego Ministrowi Gospodarki Materiałowej, co pozwoliłoby w większym niż dotychczas stopniu na egzekwowanie ustalonych zasad polityki zaopatrzeniowej.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#PosełHenrykSwinarski">Wreszcie w sferze polityki kredytowej i podatkowej warto zastosować wydłużenie okresu spłaty udzielonych kredytów na inwestycje — nie krócej jak na 5 lat — oraz kształtować taką politykę podatkową, która sprzyjałaby stabilizacji drobnej wytwórczości, jej rozwojowi i pełnemu wykorzystaniu potencjału produkcyjno-usługowego.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#PosełHenrykSwinarski">Obywatele Posłowie! Wysoki Sejmie! Niejednokrotnie, a w ostatnich 5 latach w szczególności, mieliśmy możność docenić rolę i znaczenie drobnej wytwórczości dla zaopatrzenia ludności w towary i usługi, łagodzenia napięć rynkowych i prawidłowego zagospodarowania środków pieniężnych ludności. W sytuacji, w jakiej jest dziś nasz kraj, wobec konieczności zdecydowanego zmniejszenia luki technologicznej, zwiększenia możliwości eksportowych, wobec konieczności bilansowania budżetu państwa przy równoczesnym stałym podnoszeniu poziomu życia obywateli, nie sposób nadal nie wykorzystywać tych możliwości, jakie tkwią w całej drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-30.17" who="#PosełHenrykSwinarski">Z budżetu państwa, z przebiegu prac komisji sejmowych, wynika dowodnie potrzeba zwiększenia wpływów do budżetu z całego sektora drobnej wytwórczości, w tym też z gospodarki nie uspołecznionej. Warunkiem jednak tego powinien być nie drenaż tych dziedzin gospodarki, lecz ich zdecydowanie zwiększony i harmonijny rozwój. Tylko bowiem wzrost tych wpływów budżetowych, skorelowany z coraz szerszą i efektywniejszą działalnością produkcyjną, może pozwolić na właściwą, zgodną z założeniami politycznymi i oczekiwaniami społeczeństwa, realizację polityki społeczno-gospodarczej naszego państwa. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Józef Barecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełJózefBarecki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Kończymy dzisiaj najtrudniejszą chyba pracę każdego parlamentu. Uchwalenie budżetu państwa stawia zawsze na porządku dnia dylemat pogodzenia potrzeb i możliwości. W naszych warunkach potrzeby są przeogromne, a możliwości bardzo ograniczone. Dlatego niełatwa była praca naszych komisji. Przyglądaliśmy się dosłownie każdej wydatkowanej złotówce, zastanawialiśmy się nad celowością każdej pozycji. Nasza komisja rozpatrywała budżety 10 resortów i urzędów centralnych. Ocenialiśmy je bardzo krytycznie, szukaliśmy oszczędności, lecz mimo to mamy przeświadczenie, że w wielu wypadkach przeznaczone dla nich środki będą zbyt szczupłe wobec istniejących potrzeb i nałożonych na nie zadań.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PosełJózefBarecki">Nie możemy więc powiedzieć, że budżet zaspokoi wszystkie, czy nawet większość zgłoszonych potrzeb. Ale jego podział uwzględnia to co konieczne, co zapewnia funkcjonowanie państwa i realizację jego obowiązków wobec obywatela. Odzwierciedlają to decyzje zarówno dotyczące waloryzacji rent i emerytur, zwiększenia wydatków na oświatę i służbę zdrowia, na podwyżki płac dalszych grup pracowniczych tej sfery, na dotacje do niektórych artykułów powszechnego użytku, jak i zachowujące zdolności inwestycyjne państwa, warunkujące rozwój gospodarki. Dyskutując nad budżetem zastanawialiśmy się jednak nie tylko nad tym, jak dzielić, lecz także jak go zwiększać i jak nim gospodarować.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PosełJózefBarecki">W społecznym obiegu utrzymuje się jeszcze przekonanie o nieograniczonych możliwościach państwa. „Jak by oni chcieli — mówi się — to by nam dali”. Dziś bardziej niż kiedykolwiek jest to rozumowanie fałszywe. W rzeczywistości sprawa przedstawia się tak: „ile państwo otrzyma, tyle będzie mogło oddać, sfinansować to co jest ogółowi niezbędne”. O dochodach budżetowych decyduje przede wszystkim gospodarka, tworzą je środki uzyskane z podatku obrotowego i dochodowego. Im lepiej pracuje gospodarka, tym więcej środków na cele społeczne. Zwiększać budżet, to efektywniej produkować, lecz także nie wyciągać rąk po niezasłużone ulgi podatkowe i nieuzasadnione dotacje. Jakże często dyrekcje przedsiębiorstw, samorząd, związki zawodowe traktują podatek jak dopust boży, jak niesprawiedliwy haracz, a jednocześnie domagają się od państwa środków na inwestycje, obfitości energii, wykształconych fachowców, rozbudowy służby zdrowia, przedszkoli, mieszkań dla pracowników.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PosełJózefBarecki">W wielu przedsiębiorstwach podstawowe zasady reformy, owe trzy „S”: samodzielność, samorządność i samofinansowanie przekształcone zostały w partykularne jedno małe „s” — sobie jak najwięcej. Stąd tendencje do oddawania w gestię państwa szkolnictwa przyzakładowego, placówek służby zdrowia, zakładowych ośrodków kultury, wszystkiego co obciąża zysk. Niech się państwo martwi, niech się tym zajmie budżet.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#PosełJózefBarecki">Jest to rozumowanie krótkowzroczne. Budżet państwa musi mieć mocne oparcie w przedsiębiorstwach, będących mieniem ogólnonarodowym, zobowiązanych ustawowo do przestrzegania interesu społecznego. I nie powinno się to sprowadzać tylko do troski o rzetelne zasilanie budżetu państwa. Jeśli przedsiębiorstwo nie ma warunków do zaspokajania potrzeb socjalnych czy kulturalnych swoich pracowników i ich rodzin, czy nie chce tego czynić, niech wobec tego partycypuje w odpowiednim stopniu w rozwoju oświaty, opieki przedszkolnej, służby zdrowia i kultury w środowisku, w którym żyją i mieszkają jego pracownicy.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#PosełJózefBarecki">Wysoka Izbo! Nadal wydatki budżetowe państwa są większe od istniejących możliwości. Wydamy 150 mld zł ponad to, na co nas stać, co wpłynie do budżetu. Wynika z tego bezwzględna konieczność gospodarności we wszystkich placówkach sfery budżetowej, dyscypliny finansowej, oszczędnego i efektywnego wykorzystywania przyznanych środków. Środki te traktuje się często jak należne świadczenia z kasy państwowej, a w mniemaniu niektórych — z kasy niczyjej. Trzeba doprowadzać do powszechnej świadomości, że są to środki wypracowane przez społeczeństwo, przez ludzi pracy. Przez tych, którzy znani są w instytucjach i urzędach jako petenci, interesanci, rodzice uczniów, chorzy, widzowie teatrów i kin. Jak oni za swoje pieniądze są obsługiwani, jak traktowani, co za nie otrzymują?</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#PosełJózefBarecki">Można przytaczać wiele przykładów dobrej, rzetelnej pracy tych instytucji i ich personelu. Lecz również wiele jeszcze faktów niesprawnej i nieżyczliwej obsługi obywatela w urzędach, wiele przypadków szastania groszem publicznym na niepotrzebne jubileusze, festiwale i narady, wydawania środków na działalność nie przynoszącą pożytku społecznego, wiele faktów pokrywania dotacjami nieudolności i marnotrawstwa.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#PosełJózefBarecki">Sfera budżetowa — to albo służba społeczeństwu, albo zobowiązanie wobec społeczeństwa. Dlatego szczególna uwaga opinii publicznej kieruje się stale w stronę administracji państwowej. Uzasadniają to jej funkcje, jej bezpośredni kontakt z obywatelem i wpływ na rozwiązywanie jego codziennych życiowych problemów. Wiele krytycznych uwag o jej pracy jest w pełni uzasadnionych. Lecz są także oceny krzywdzące, oczekiwania nadmierne. Sądzi się powszechnie, że administracja państwowa jest zbyt liczna, że urzędy są „spuchnięte” od nadmiaru pracowników. Czy tak jest w rzeczywistości? Zajmowaliśmy się tą sprawą na posiedzeniu naszej komisji przy analizie budżetu administracji.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#PosełJózefBarecki">Przekonanie o nadmiarze administracji jest nieuzasadnione. W porównaniu ze wszystkimi prawie państwami europejskimi mamy najmniej liczną administrację. Dla przykładu: na 10 tys. mieszkańców w Polsce przypada 36 pracowników administracji państwowej, w Czechosłowacji — 49, w Związku Radzieckim i Bułgarii — 61, w NRD, — 78, a więc dwukrotnie więcej niż w Polsce.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#PosełJózefBarecki">Sytuację tę szczególnie dotkliwie odczuwa administracja stopnia podstawowego. W latach 1973–1975 w wyniku przeprowadzonej reformy podziału terytorialnego kraju nastąpiło zmniejszenie tej administracji o 20 tys. osób. W ciągu następnych lat rozrastały się osiedla, zwiększała liczba ludności i wraz z tym rozszerzały się zadania administracji. A stan kadrowy pozostawał bez zmian. Zadania te wzrosły w sposób istotny — zwłaszcza w ostatnim okresie. Dla przykładu wymienię takie, jak pośrednictwo pracy, wykonywanie funkcji organów założycielskich w stosunku do zdecentralizowanych przedsiębiorstw, nadzorowanie jednostek gospodarki nie uspołecznionej, planowanie przestrzenne, nadzór budowlany i gospodarka gruntami, rozwój usług, zaopatrzenie rynku i w wyniku trudności rynkowych — także reglamentacja. Temu wzrostowi zadań nie zawsze mogą podołać szczupłe zespoły urzędów gminnych i miejskich, nie zawsze właściwie opłacane, w wielu wypadkach o niskich jeszcze kwalifikacjach. Oszczędności na administracji mają swoje granice tam, gdzie zaczyna na tym tracić interes publiczny.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#PosełJózefBarecki">Komisja nasza przyjęła z satysfakcją zrealizowanie zapowiedzi Premiera o zmniejszeniu administracji centralnej o 4%. Jest to umotywowane zmianami w organizacji centralnych organów państwowych i przekazywaniem wielu uprawnień jednostkom terenowym. Byłoby to ze wszech miar celowe — i taki wniosek sformułowała nasza komisja — aby zaoszczędzone w ten sposób środki, w zależności od sytuacji budżetowej, przeznaczyć na wzmocnienie administracji szczebla podstawowego. Jednocześnie komisja nasza zaakceptowała wniosek, aby zmniejszyć stan administracji stopnia wojewódzkiego o 2% i przekazać uzyskane rezerwy na wyrównywanie dysproporcji między województwami, a także dysproporcji w stanie i wyposażeniu administracji stopnia podstawowego.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#PosełJózefBarecki">Zająłem uwagę Wysokiej Izbie wycinkowym problemem, lecz naszym zdaniem niezwykle ważnym w kontekście dzisiejszych obrad. Sprawna bowiem, odpowiednio liczebna i dobrze wyposażona administracja jest nie tylko konsumentem budżetu państwa, lecz także może mieć i ma ogromny wpływ na właściwą jego realizację i jego ochronę.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#PosełJózefBarecki">Wysoki Sejmie! Gdy mówimy o budżecie nie można pominąć licznych faktów jego uszczuplania wskutek niezgodnych z prawem działań. Chodzi o nielegalną działalność handlową i gospodarczą, zatajanie zysków i uchylanie się od płacenia należności podatkowych. Rosną w ten sposób fortuny, bogacą się nieuczciwi kosztem uczciwych. Dla przykładu: tylko w listopadzie br. organy kontroli finansowej ujawniły kilkaset przestępstw i wykroczeń skarbowych, które popełnili właściciele zakładów zarejestrowanych oraz osoby prowadzące działalność gospodarczą bez zgłoszenia obowiązku podatkowego. Uszczuplone w ten sposób należności podatkowe wyniosły ponad 600 mln zł. Są wśród tych osób takie, które nie wpłaciły do skarbu państwa 11 mln zł, 9 mln zł, 7 mln 800 tys. Jest to swoisty bilans jednego tylko miesiąca. Czy jesteśmy w stanie wykryć wszystkie tego rodzaju nadużycia, policzyć o ile zmniejszany jest budżet państwa?</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#PosełJózefBarecki">Zbyt dużo jeszcze panoszy się cwaniactwa, zbyt często oszukuje się społeczeństwo. Oto PGM wysyła w godzinach pracy fachowca do lokatora z góry zapowiadając, że zrobi on co trzeba, lecz prywatnie i na prywatny rachunek. Lokator płaci tyle, ile taki fachowiec zażąda, mimo że już raz opłacił jego pracę przez budżet, a obecnie płaci do jego kieszeni, mimo że powinien zapłacić do kasy państwowej.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#PosełJózefBarecki">Jakże często przyglądamy się bileterom, którzy pobierają pieniądze za przejazd, lecz nie wydają biletów, jakże często płacimy za usługę nie otrzymując rachunku, zmuszeni jesteśmy kupić nie w sklepie, lecz u spekulanta. Ile jest jeszcze wyłudzania nienależnych świadczeń emerytalnych, chorobowych, odszkodowawczych. „O co chodzi — mówi się w takich wypadkach — przecież nikogo nie krzywdzę, to przecież państwowe”.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#PosełJózefBarecki">Myślę, że debata budżetowa nie powinna zakończyć się na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu. Budżet związany jest z przepływem pieniądza. Ale także z etyką i moralnością, z poszanowaniem prawa. Dlatego wydatkowanie środków budżetowych, ich wykorzystywanie i chronienie powinno znajdować się bez przerwy pod ścisłą kontrolą. Ogromną rolę mają tu do spełnienia organy kontroli państwowej, a zwłaszcza NIK, banki, aparat Ministerstwa Finansów, milicja i wymiar sprawiedliwości. Ale potrzebna jest także szeroka kontrola społeczna. Będziemy na spotkaniach informować naszych wyborców o podziale budżetu. Jest to podział sprawiedliwy. Lecz trzeba będzie ich przekonać, że troska o jego wielkość i wykorzystanie powinna być wspólną sprawą. Państwowe — to znaczy nasze. Niech więc razem z nami troszczą się o jego zasilanie, o jego wykorzystywanie i nieuszczuplanie go przez ludzi nieuczciwych. Jako petenci, klienci, interesanci, jako obywatele.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#PosełJózefBarecki">Wysoki Sejmie! Znajdujemy się w przede dniu Nowego Roku. Niech dzisiaj uchwalony na ten Nowy Rok budżet przyczyni się do dalszej stabilizacji życia naszego społeczeństwa. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#Marszałek">Lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#Marszałek">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego w brzmieniu proponowanym przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Komisję Prac Ustawodawczych wraz z dodatkową autopoprawką zgłoszoną przez posła sprawozdawcę — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego przy dwóch głosach wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o centralnych funduszach na rozwój nauki i techniki w brzmieniu proponowanym przez Komisję Nauki i Postępu Technicznego; Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów; Komisję Przemysłu oraz Komisję Prac Ustawodawczych, wraz z dodatkową poprawką zgłoszoną przez posła sprawozdawcę — zechce ponieść rękę.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o centralnych funduszach rozwoju nauki i techniki przy dwóch głosach wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#Marszałek">Obecnie przystępujemy do głosowania nad projektami budżetu i planów finansowych.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy budżetowej na rok 1986 z załącznikami nr 1–4 wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Komisję Prac Ustawodawczych oraz dodatkową poprawką zgłoszoną do projektu ustawy budżetowej przez posła sprawozdawcę — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-33.15" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.16" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-33.17" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-33.18" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę budżetową na rok 1986 wraz z załącznikami nr 1–4 przy dwóch głosach wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-33.19" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie bilansu płatniczego państwa na 1986 rok wraz z załącznikami nr 1 i 2 wraz z poprawką proponowaną przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-33.20" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.21" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-33.22" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-33.23" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie bilansu płatniczego państwa na 1986 r. wraz z załącznikami nr 1 i 2 przy jednym głosie przeciw.</u>
<u xml:id="u-33.24" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały o planie kredytowym, bilansie pieniężnych przychodów i wydatków ludności i założeniach polityki pieniężno-kredytowej na rok 1986 z załącznikami nr 1–3 wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-33.25" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.26" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-33.27" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-33.28" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę o planie kredytowym, bilansie pieniężnych przychodów i wydatków ludności i założeniach polityki pieniężno-kredytowej na rok 1986 z załącznikami nr 1–3, przy dwóch głosach wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-33.29" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na 1986 rok z załącznikami nr 1 i 2, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, to jest bez poprawek — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-33.30" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.31" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-33.32" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-33.33" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury na 1986 rok z załącznikami nr 1 i 2 przy jednym głosie wstrzymującym się.</u>
<u xml:id="u-33.34" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie planu Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej na 1986 rok z załącznikiem wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-33.35" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.36" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-33.37" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-33.38" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie planu Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej na 1986 r. z załącznikiem, przy jednym głosie przeciw i jednym wstrzymującym się.</u>
<u xml:id="u-33.39" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie planu Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego na 1986 rok z załącznikiem wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-33.40" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.41" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-33.42" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-33.43" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie planu Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego na 1986 r. z załącznikiem — jednomyślnie, przepraszam — przy jednym głosie wstrzymującym się.</u>
<u xml:id="u-33.44" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie określenia wykazu towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe, wraz z poprawką proponowaną przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-33.45" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-33.46" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-33.47" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-33.48" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie określenia wykazu towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe, przy jednym głosie sprzeciwu i dwóch wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-33.49" who="#Marszałek">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-33.50" who="#Marszałek">Informacja o treści złożonych interpelacji zawarta jest w doręczonym Obywatelom Posłom druku sejmowym nr 33. Informuję Obywateli Posłów, że do Prezydium Sejmu wpłynęło sprawozdanie Sądu Najwyższego, zawierające opinie o wniesionych 16 protestach wyborczych wraz z aktami. Prezydium Sejmu skierowało powyższe dokumenty do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w celu rozpatrzenia i przedstawienia Sejmowi odpowiednich wniosków.</u>
<u xml:id="u-33.51" who="#Marszałek">Jednocześnie informuję, że Obywatele Posłowie mogą zapoznać się ze sprawozdaniem Sądu Najwyższego wraz z aktami w Biurze Prac Sejmowych w okresie do 20 stycznia 1986 r.</u>
<u xml:id="u-33.52" who="#Marszałek">Proszę Sekretarza posła Edwarda Moskala o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">W dniu dzisiejszym, to jest 23 grudnia 1985 r., bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu odbędą się posiedzenia:</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">— Komisji Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej, Komunalnej i Mieszkaniowej — sala nr 197 im. Adolfa Warskiego, budynek A, — Komisji Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych — sala nr 106 im. Krajowej Rady Narodowej, — Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — sala nr 118 im. Konstytucji 3 Maja, — Komisji Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług — sala nr 67, Dom Poselski, — 15 minut po zakończeniu obrad plenarnych Sejmu odbędzie się w sali kolumnowej wspólne konstytucyjne posiedzenie następujących parlamentarnych grup bilateralnych: polsko-brytyjskiej, polsko-belgijskiej, polsko-francuskiej, polsko-włoskiej.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Porządek dzienny tego krótkiego posiedzenia przewiduje wybór przewodniczących wyżej wymienionych grup parlamentarnych. Posłowie, którzy dotychczas nie zgłosili się do poszczególnych grup parlamentarnych mogą dokonywać wpisu przed rozpoczęciem posiedzenia w sali kolumnowej.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Dobiega końca 4 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Prac Sejmowych.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">O terminie następnego posiedzenia zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Obywatele Posłowie! Dotarła do nas wiadomość o tragicznym wydarzeniu — wypadku w Kopalni „Wałbrzych”, w którym na posterunku pracy zginęło 17 górników.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Pozwólcie, że w Waszym imieniu przekażę wyrazy głębokiego współczucia rodzinom tragicznie zmarłych górników oraz całemu górniczemu stanowi.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Wysoki Sejmie! Kończymy ostatnie w tym roku posiedzenie Sejmu. Był to rok zaawansowanej normalizacji życia społeczno-politycznego, umocnienia ludowładztwa i tendencji rozwojowych w gospodarce oraz wzrostu autorytetu i pozycji międzynarodowej Polski.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">W wyborach do Sejmu społeczeństwo zdecydowanie wypowiedziało się za porozumieniem narodowym, za kontynuacją podjętych reform i umocnieniem socjalistycznego państwa. Wybory zakończyły okres wyłaniania w oparciu o nowe przepisy wyborcze organów przedstawicielskich — Sejmu i rad narodowych, a także tworzenia nowych demokratycznych struktur — samorządów załóg, związków zawodowych, działającej w nowych warunkach spółdzielczości i społeczno-zawodowych organizacji rolników. Umocniły też autorytet Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. Stwarza to szerokie możliwości społeczne współdecydowania i współodpowiedzialności, zacieśniania więzi władzy państwowej ze społeczeństwem, zapewniając coraz szersze i aktywne poparcie społeczne dla socjalistycznej odnowy. Od aktywności i inicjatywy wszystkich sił politycznych i społecznych, które opowiedziały się za platformą wyborczą PRON, od aktywności naszego społeczeństwa, wreszcie i od naszej aktywności poselskiej zależy, w jakim stopniu te szanse wykorzystamy w dziele budowy Polski silnej, stabilnej, socjalistycznej. Większość z nas rozpoczęła po raz pierwszy działalność parlamentarną. Jesteśmy już zorganizowani w wojewódzkie zespoły poselskie i komisje sejmowe, a także kluby i koła. Mamy za sobą pierwsze tygodnie wspólnej pracy. Zakończyliśmy debatę budżetową i finansową po owocnym dialogu z przedstawicielami Rządu.</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Dobiegający końca 1985 rok jest ostatnim rokiem realizacji planu 3-letniego. Plan ten powstawał w niezwykle trudnych warunkach głębokiej depresji gospodarczej i ostrej walki politycznej. Z tym większą satysfakcją możemy dzisiaj stwierdzić, że podstawowe zadania tego planu będą wykonane, a w wielu dziedzinach przekroczone. Wyniki planu 3-letniego utwierdzają nas w przekonaniu, że idziemy słuszną drogą odbudowy i rozwoju życia społeczno-gospodarczego, stopniowej, ale stałej poprawy warunków życia obywateli. Nie brakuje trosk i kłopotów dnia codziennego, które są udziałem polskich rodzin, ale z każdym rokiem ubywa wiele z nich, choć pojawiają się i nowe.</u>
<u xml:id="u-34.11" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Mijający rok charakteryzują pozytywne zmiany w klimacie stosunków międzynarodowych. Spotkanie Gorbaczow — Reagan świadczy, że istnieją realne możliwości porozumienia oraz powstrzymania wyścigu zbrojeń. Znaczny był również udział Polski w działaniach na rzecz utrwalenia tego klimatu. Mam tu na myśli wizyty i rozmowy I Sekretarza KC PZPR, Przewodniczącego Rady Państwa gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego w ONZ oraz w wielu państwach, spotkanie z Prezydentem Francji Francois Mitterandem oraz wizyty mężów stanu w Polsce, w tym zwłaszcza przewodniczącego SPD Willy Brandta. Zaprezentowana przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego — w trakcie tych spotkań i rozmów — pryncypialność w obronie racji naszego państwa i godności narodu polskiego w połączeniu z otwartością i rzeczowością w traktowaniu trudnych i złożonych problemów budzi ludzką wdzięczność oraz buduje autorytet Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Umocnieniu międzynarodowej pozycji Polski dobrze służyło pogłębienie integracji socjalistycznej, zacieśnienie współpracy ze Związkiem Radzieckim i innymi państwami socjalistycznymi, które miały miejsce w mijającym roku oraz ożywienie współpracy z innymi krajami. Korzystny wpływ na integrację socjalistyczną będzie miała zakończona przed kilkoma dniami 41 Nadzwyczajna Sesja Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej oraz uchwalony na niej kompleksowy program postępu naukowo-technicznego krajów RWPG do 2000 roku.</u>
<u xml:id="u-34.12" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Możemy więc powiedzieć, że kończący się 1985 rok, mimo trapiących nas trudności i kłopotów, zamykamy pozytywnym bilansem i patrzymy z większą ufnością w nadchodzący rok 1986.</u>
<u xml:id="u-34.13" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Obywatele Posłowie! W nowym 1986 roku będą miały miejsce wydarzenia tej miary co X Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz uchwalenie przez Sejm planu społeczno-gospodarczego na lata 1986–1990. Wytyczone zostaną drogi rozwoju naszego kraju na najbliższe 5-lecie oraz zapoczątkowane zmiany w strukturze społeczno-gospodarczej, które będą określać, czym będzie nasz kraj na przełomie XX i XXI wieku, jaka będzie pozycja Polski na mapie gospodarczej świata.</u>
<u xml:id="u-34.14" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Przebieg kampanii wyborczej jeszcze raz uświadomił nam, jak trudne zadania stoją jeszcze przed nami i jak wielkie są społeczne oczekiwania. Niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe, ochrona środowiska naturalnego oraz zdrowia obywateli, trudne warunki życia emerytów i rencistów, zaspokojenie potrzeb wchodzących w życie młodych pokoleń, sprawy oświaty i kultury, osiągnięcie samowystarczalności żywnościowej, przystosowanie gospodarki do potrzeb rozwojowych — oto główne w odczuciu społecznym problemy, którymi Sejm powinien się w szczególności zająć.</u>
<u xml:id="u-34.15" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">U progu obecnej kadencji, powołując nowy Rząd, akceptowaliśmy główne kierunki jego działalności przedstawione przez Premiera Zbigniewa Messnera, zakładające umocnienie reformy gospodarczej, rozwój i modernizację potencjału wytwórczego, przyspieszenie postępu naukowo-technicznego, zwiększenie udziału Polski w międzynarodowym podziale pracy, tworzenie aktywnych warunków równowagi pieniężno-rynkowej i gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-34.16" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Czekające nas w Sejmie prace nad planem społeczno-gospodarczego rozwoju kraju oraz innymi węzłowymi, problemami, powinny przebiegać w ścisłej więzi z wyborcami, ich odczuciami i opiniami. Ważnym zadaniem bowiem Sejmu i posłów jest obok kształtowania właściwej strategii rozwoju, także ugruntowywanie świadomości społecznej, że nawet najlepiej opracowane plany ani systemy zarządzania nie zmienią z dnia na dzień naszego życia, że wszystko zależy w ostatecznym rachunku od naszego zaangażowania i pracy, od gospodarskiego, racjonalnego wykorzystania środków i surowców, od naszej konsekwencji i uporu. O poprawie bowiem warunków życia ludności zadecyduje postęp, jaki osiągniemy w produkcji materialnej, w efektywności gospodarowania, w jakości produkcji. Mówili dzisiaj o tym obywatele posłowie w trakcie debaty. Warunki do takiej pracy tworzy reforma gospodarcza, rozwój demokracji socjalistycznej. Od ludzi jednak zależą ostateczne wyniki i osiągnięty postęp.</u>
<u xml:id="u-34.17" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Obywatele Posłowie! Pozwólcie, że w Waszym imieniu złożę serdeczne życzenia noworoczne naszym wyborcom, rodakom w kraju i za granicą, ludziom pracy miast i wsi, życzenia — by nasz wspólny narodowy wysiłek w 1986 roku przyniósł postęp w każdej polskiej rodzinie i naszej ojczyźnie, tej wspólnej rodzinie Polek i Polaków, by umacniał ufność i nadzieję w przyszłość.</u>
<u xml:id="u-34.18" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Składam serdeczne życzenia Przewodniczącemu Rady Państwa gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu, którego wielkie osobiste zaangażowanie w rozwiązywanie problemów Polski i Polaków budzi powszechny szacunek i uznanie.</u>
<u xml:id="u-34.19" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Składam najlepsze życzenia noworoczne zastępcom Przewodniczącego, Sekretarzowi i członkom Rady Państwa. Najlepsze życzenia kierujemy do Prezesa Rady Ministrów Zbigniewa Messnera, wicepremierów oraz członków Rządu, członków kierownictwa partii i stronnictw politycznych. Na ręce posła Jana Dobraczyńskiego składam życzenia kierownictwu i wszystkim sygnatariuszom Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego.</u>
<u xml:id="u-34.20" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Przekazuję wreszcie życzenia Wam Obywatele Posłowie. Życzę zdrowia, pomyślności w życiu osobistym, w działalności zawodowej i parlamentarnej, rosnącej satysfakcji z dokonań w 1986 roku. Niech Wasze bogate doświadczenie, zaangażowanie i praca dobrze służą właściwemu wypełnianiu konstytucyjnych zadań Sejmu, umacnianiu jego autorytetu w społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-34.21" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Szczęśliwego Nowego Roku!</u>
<u xml:id="u-34.22" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
<u xml:id="u-34.23" who="#SekretarzposełEdwardMoskal">Na tym zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-34.24" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-34.25" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14 min. 25)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>