text_structure.xml
433 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 25.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Na sekretarzy powołuję posłów Ozgę-Michalskiego Józefa i Wysockiego Lesława. Protokół i listę mówców prowadzi poseł Wysocki.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WicemarszałekZambrowski">Proszę Obywateli Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WicemarszałekZambrowski">Protokoły JO i 31 posiedzeń Sejmu uważam za przyjęte, gdyż nie zgłoszono do nich zarzutów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WicemarszałekZambrowski">Od Generalnego Komisarza Wyborczego otrzymałem pismo następującej treści:</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WicemarszałekZambrowski">„Niniejszym uprzejmie komunikuję, że Państwowa Komisja Wyborcza na posiedzeniu w dniu 11 grudnia b. r. wobec wygaśnięcia mandatów poselskich po zmarłych posłach:</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WicemarszałekZambrowski">W okr. wybor. nr 43 — Szczyrku Janie,</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WicemarszałekZambrowski">— w okr. wybor. nr 34 — Świerczewskim Karolu,</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WicemarszałekZambrowski">— w okr. wybor. nr 9 — Gałłasie Kazimierzu,</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WicemarszałekZambrowski">— z listy państw 3 — Wasowskim Józefie ogłosiła na podstawie art. 83 i 68 ordynacji wyborczej o wstąpieniu na ich miejsca:</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WicemarszałekZambrowski">W okr. wybor. nr 43 — ob. Śmietańskiego Józefa,</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WicemarszałekZambrowski">— w okr. wybor. nr 34 — ob. Knothe Jerzego,</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WicemarszałekZambrowski">— w okr. wybor. nr 9 — ob. Mertyna Kazimierza,</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WicemarszałekZambrowski">— z listy państw nr 3 — ob. Dubiela Pawła.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WicemarszałekZambrowski">Proszę Obywateli Knothe, Mertyna i Dubiela o zbliżenie się do Prezydium i powtarzanie za mną słów ślubowania poselskiego.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#komentarz">(Wszyscy wstają.)</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#komentarz">(Czyta:)</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WicemarszałekZambrowski">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Ustawodawczy według najlepszego rozumienia i zgodnie z sumieniem pracować dla dobra Narodu Polskiego, stać na straży jego praw demokratycznych i czynić wszystko w miarę sił i uzdolnień dla umocnienia niepodległości i pomyślnego rozwoju Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#komentarz">(Posłowie Knothe Jerzy, Mertyn Kazimierz i Dubiel Paweł powtarzają za Wicemarszałkiem słowa ślubowania.)</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WicemarszałekZambrowski">Stwierdzam, że posłowie Knothe Jerzy, Mertyn Kazimierz i Dubiel Paweł ślubowanie złożyli.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#WicemarszałekZambrowski">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach Sejmu następujący posłowie: Czyżowski Kazimierz, Jarosz Feliks, Kaczocha Aleksander, Koral Tadeusz, Kurzela Gwidon, Sakowski Stanisław.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#WicemarszałekZambrowski">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów zdrowotnych następujący posłowie: Bańczyk Stanisław — do dnia 10 marca 1948 r. Gwiazdowicz Michał — do dnia 7 stycznia 1948 r. Koj Jan — do końca stycznia 1948 r. Kuczewski Władysław — na okres 6 tygodni, Maślanka Józef — do dnia 19 marca 1948 r. Szatkowski Jan — do dnia 22 stycznia 1948 r. Szuldenfrei Michał — do dnia 6 stycznia 1948 r. Trzebiński Henryk — do dnia 6 stycznia 1948 r.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#WicemarszałekZambrowski">Czy Izba zgadza się na udzielenie powyższych urlopów? Sprzeciwu nie słyszę, uważam, że Izba zgodziła się na udzielenie wymienionych urlopów.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#WicemarszałekZambrowski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o prowizorium szczegółowego planu inwestycyjnego na okres od 1 stycznia do 31 marca 1948 r. (druk nr 198).</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#WicemarszałekZambrowski">Powyższy druk mają Obywatele Posłowie doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#WicemarszałekZambrowski">Do głosu nikt nie jest zapisany, zatem wymieniony projekt ustawy odsyłam do Komisy Planu Gospodarczego i Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#WicemarszałekZambrowski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 3 stycznia 1947 r. o państwowym planie inwestycyjnym na rok 1947 (druk nr 199).</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#WicemarszałekZambrowski">Powyższy druk mają Obywatele Posłowie również doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#WicemarszałekZambrowski">Do głosu nikt nie jest zapisany, zatem wymieniony projekt ustawy odsyłam do Komisy Planu Gospodarczego i Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#WicemarszałekZambrowski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#WicemarszałekZambrowski">a) o ratyfikacji umowy o współpracy kulturalnej między Polską a Czechosłowacją, podpisanej w Pradze dnia 4 lipca 1947 r. (druk nr 176),</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#WicemarszałekZambrowski">b) o ratyfikacji konwencji między Polską a Czechosłowacją o zapewnieniu współpracy gospodarczej wraz z załączonymi porozumieniami, podpisanej w Pradze dnia 4 lipca 1947 r. (druk nr 175),</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#WicemarszałekZambrowski">c) o ratyfikacji światowej konwencji pocztowej oraz porozumień światowego związku pocztowego, podpisanych w Buenos Aires dnia 23 maja 1939 r. (druk nr 156).</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#WicemarszałekZambrowski">Odpowiednie druki mają Obywatele Posłowie doręczone.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#WicemarszałekZambrowski">Do głosu nikt nie jest zapisany, zatem wymienione projekty ustaw odsyłam do Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#WicemarszałekZambrowski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o poborze rekruta (druk nr 185).</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#WicemarszałekZambrowski">Powyższy druk mają Obywatele Posłowie doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#WicemarszałekZambrowski">Do głosu nikt nie jest zapisany, zatem wymieniony projekt ustawy odsyłam do Komisji Wojskowej.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#WicemarszałekZambrowski">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy skarbowej i preliminarzu budżetowym na okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1948 r. (druk nr 205).</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu sprawozdawcy generalnemu posłowi Miturze.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełMitura">Wysoki Sejmie! Preliminarz budżetowy na rok 1948 jest odzwierciedleniem poprawiającej się z roku na rok sytuacji gospodarczej, finansowej i skarbowej naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełMitura">Preliminowane dochody Skarbu Państwa w roku 1947 na sumę 185.512.800.800 zł wzrosły na rok 1948 do sumy 311 miliardów 261.000.000 zł tj. o 78%. Poważny wzrost dochodów z tytułu podatków i opłat skarbowych, wynoszący o 144% więcej w stosunku do r. 1947, charakteryzuje bardzo wymownie poprawę sytuacji gospodarczej. Podatek obrotowy np. wzrósł z 24 miliardów 450.000.000 zł do 65.000.000.000 zł na rok 1948, tj. o 166%. Podatek dochodowy z 19.845.517.000 do 54.000.000.000 zł na r. 1948, tj. o 172% itp.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PosełMitura">O czym to świadczy? Świadczy to o tym, że w naszym życiu gospodarczym znalazły się siły, które poważnie zaważyły na rozwoju tej gospodarki i na stabilizacji życia gospodarczego. Tą siłą jest człowiek — świadomy demokrata, gorący patriota, budujący swoimi własnymi siłami i dla siebie. Ten obywatel pracuje, płaci świadomie podatki, płaci je swojemu państwu ludowemu. Obywatele nasi — chłopi i robotnicy widzą z każdym miesiącem ustalający się spokój i bezpieczeństwo w kraju, widzą przyśpieszony rozwój przemysłu i rolnictwa, widzą i odczuwają polepszające się warunki ich bytu, widzą lepszą przyszłość przed sobą.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PosełMitura">Uczymy się gospodarzyć, rozpoczęliśmy prawie z niczego, a jednak nie daliśmy sobie wmówić niewiary we własne siły. Kiedy wpływy podatkowe wynosiły w r. 1945 — 4,7 miliarda zł w r. 1946 — 26,1 miliarda zł w r. 1947 — przypuszczalnie wyniosą 80 miliardów zł a preliminowane na rok 1948 mają dać sumę 144,4 miliarda zł. To świadczy o tempie rozwoju naszej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PosełMitura">Zabraliśmy się do pracy, wprowadzimy współzawodnictwo pracy, zmniejszyliśmy koszty wytwarzania, wstąpiliśmy w okres polepszenia płac oraz stopy życiowej szerokich mas pracujących. Wchodzimy na nowe tory planowej i oszczędnej gospodarki i to nam przynosi dobre rezultaty i daje bodźca do jeszcze lepszej pracy. Ta praca zaś stwarza nowego świadomego obywatela — człowieka pracy.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PosełMitura">Analizując nasz preliminarz budżetowy należy stwierdzić, że jest on wybitnie pokojowy, mimo że świat kapitalistyczny nie przestał myśleć o nowej wojnie, mimo różnych prób mieszania się imperialistów w wewnętrzne sprawy różnych narodów pragnących pokoju. My wybraliśmy drogę pokoju, drogę pracy twórczej nad odbudową zniszczonego kraju, toteż preliminowane wydatki nasze na obronę narodową wzrosły z 25.700.000.000 zł w roku 1947 do 31 miliardów 600.000.000 zł na r. 1948, tj. o 23%, co w porównaniu ze zwyżką ogólnych wydatków o 68% mówi samo za siebie.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PosełMitura">To samo dotyczy wydatków na Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PosełMitura">Wojsko nasze, wojsko demokratyczne jest dziś szkołą wychowania obywatelskiego. Największe zmiany w porównaniu do okresu przedwojennego zostały dokonane właśnie w resorcie obrony narodowej i w dalszym ciągu pogłębiają się i pogłębiać się będą. One to właśnie nierozerwalnie związały wojsko z narodem i naród z wojskiem, związały we wspólnym wysiłku nad odbudową i przebudową kraju, Na obronność naszego kraju składa się w dużej mierze czynnik świadomości politycznej narodu. Zagadnienia nauki, oświaty, podniesienia poziomu gospodarczego i zdrowotnego — oto zadania, które realizuje nasze wojsko i cały naród.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PosełMitura">Nasza droga do utrzymania pokoju i współżycia ze wszystkimi narodami znajduje również wyraz w preliminarzu budżetowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych. O pogłębieniu się stosunków naszych ze wszystkimi narodami miłującymi pokój świadczą nowe placówki dyplomatyczne, nowe układy gospodarcze, handlowe i kulturalne. Nie istnieje dla nas kurtyna zachodnia ani wschodnia. Zasięg naszych stosunków dyplomatycznych najlepiej świadczy o naszym dążeniu do współżycia ze wszystkimi narodami, Na drodze tej przyświeca nam główny cel — utrzymanie międzynarodowego pokoju, zachowanie suwerenności i nienaruszalności naszych granic zachodnich.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PosełMitura">W preliminarzu budżetowym na r. 1948 na następne miejsce wysuwa się druga podstawowa cecha naszego budżetu — troska o człowieka.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PosełMitura">Na zaopatrzenie ludności przeznaczono sumę 90.000.000.000 zł podczas gdy w ubiegłym roku na ten ceł mogliśmy preliminować 48.696.000.000 zł nastąpiło więc powiększenie o 85%. Reglamentacja zaopatrzenia przy dzisiejszych jeszcze płacach i kosztach utrzymania jest potrzebna, gdyż pozwala na wyrównanie poziomu spożycia podstawowych artykułów konsumpcyjnych. Niektóre artykuły spożywcze już w pierwszej połowie 1948 roku będą mogły wypaść z reglamentacji. Świadczyć to będzie o wzroście produkcji i o uzdrowieniu aparatu wymiany.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PosełMitura">W tej grupie budżetowej równie poczesne miejsce zajmuje oświata. Na Ministerstwo Oświaty przeznaczono według preliminarza rządowego 25.728.360.000 zł niezależnie zaś od tego w budżetach innych ministerstw umieszczone są sumy przeznaczone na oświatę a stanowiące razem ca 15 miliardów zł przeznaczonych na oświatę, tj. 14,7% bieżących wydatków. Charakterystycznym np. jest wzrost wydatków na szkolenie zawodowe w budżecie Ministerstwa Przemysłu i Handlu, wynoszący na r. 1948 5 miliardów zł przeznaczonych na przygotowanie do nowego zawodu młodzieży chłopskiej i robotniczej.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PosełMitura">Osiągnięcia nasze na polu szkolnictwa wyższego pozostawiają dość dużo do życzenia. Na 80.000 uczniów szkół wyższych tylko 25.000 pochodzi z młodzieży chłopskiej i robotniczej, co stanowi 31%. Jestem głęboko przekonany, że ten ujemny stosunek w niedługim czasie ulegnie zasadniczej zmianie.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PosełMitura">Pęd do oświaty mas pracujących jest powszechny. Uczą się młodzi jak również i dorośli, uczą się w mieście i na wsi, w wojsku, na fabrykach i po pracy biurowej. Oświata stanowi dla nas skuteczną broń w walce o postęp, spokój i lepsze jutro.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PosełMitura">Na Ministerstwo Zdrowia preliminowano o 42% więcej niż w roku 1947 (7 miliardów 313 milionów), z czego na walkę z chorobami i służbę zdrowia przeznaczono ponad 5 miliardów zł, w tym na walkę z chorobami podkopującymi głównie zdrowie narodu — gruźlicą i wenerycznymi — około 2 miliardów zł Duże wysiłki skierowało Ministerstwo Zdrowia na opiekę nad matką i dzieckiem jak również na szkolenie nowych kadr lekarskich. Zagadnienie zdrowotności narodu wymaga, jeszcze większych wysiłków, chociaż definitywne rozwiązanie może być osiągnięte tylko przy jednoczesnym podniesieniu stopy życiowej szerokich rzesz pracujących i uspołecznieniu służby zdrowia tak w mieście jak i na wsi.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PosełMitura">Na opiekę społeczną wydatki wzrosły z 5.070.000.000 zł do 7.204.000.000 zł tj. o 42%.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PosełMitura">Na kulturę i sztukę wzrosły 1 miliarda 140 milionów zł do 1.546.000.000 zł tj. o 35%, W sumie wydatki na ministerstwa związane z troską o człowieka wzrosły z 89 miliardów 817 milionów zł do 148.472.000.000 zł tj. o 65,3%, i przekraczają 50% bieżących wydatków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PosełMitura">Przez cały czas prac Komisji Skarbowo-Budżetowej ze strony obywateli posłów i przedstawicieli różnych resortów widać było troskę o zwiększenie tych pozycji, troskę o człowieka. W tej trosce o człowieka, o podniesienie jego stopy życiowej, o wygodniejsze mieszkanie, o oświatę i o dziecko na pierwsze miejsce wybiła się dążność do planowego rozwiązywania zagadnienia hierarchii potrzeb, trzeźwa ocena naszych dzisiejszych możliwości dokonania tych podwyżek.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PosełMitura">Resorty gospodarcze, Dochody Ministerstwa Przemysłu i Handlu wzrosły z 39.348 milionów zł w r. 1947 do 75.231 milionów zł na r. 1948, tj. o 93,7%.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#PosełMitura">Rozrost naszego przemysłu i wzrastająca rentowność znajduje swój wyraz w zwiększeniu wpłat do Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#PosełMitura">Opracowany i częściowo już wprowadzony w r. 1947 plan finansowy dla przemysłu państwowego pozwoli na ujęcie gospodarki przemysłu przez kontrolę parlamentarną w sposób należyty, jak również przyczyni się do usprawnienia gospodarki finansowej w poszczególnych przedsiębiorstwach, Zgodnie z żądaniem Sejmu w czasie tegorocznych obrad budżetowych, aby budżet objął również i wyniki gospodarki finansowej przedsiębiorstw — po stronie dochodów Ministerstwa Przemysłu figurują trzy najważniejsze salda, z których rachunek różnicy cen przynosi 29 miliardów, rachunek obrotów zagranicznych 22 miliardy i rachunek sum obrotowych 20 miliardów. Te 71.5 miliarda przewiduje się, że powstaną w r. 1948 ze sprzedaży komercyjnej na obrotach zagranicznych i rachunkach sum obrotowych. W ten sposób budżet obejmuje również wyniki gospodarki finansowej przedsiębiorstw, co zostało umieszczone w tegorocznym budżecie po raz pierwszy.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#PosełMitura">Wydatki na utrzymanie stałych handlowych placówek zagranicznych wzrosły ze 124.885.000 zł w r. 1947 do 860,000.000 zł na r. 1948, co świadczy o dużym wzroście naszych stosunków handlowych z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#PosełMitura">Osiągnięcia Ministerstwa Przemysłu i Handlu nie wymagają dodatkowych ocen, zna je bowiem całe społeczeństwo widząc szeroki strumień towarów płynących z fabryk do składów handlowych i. konsumentów, Wydana przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu bitwa o uzdrowienie, handlu przyniosła już bardzo poważne osiągnięcia, chociaż nie jest jeszcze zakończona.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#PosełMitura">Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych naprawia szkodliwą politykę gospodarczą wprowadzoną świadomie przez Mikołajczyka, wydatki tegoż ministerstwa na r. 1948 wzrosły według preliminarza rządowego z 3.844.463.000 zł w r. 1947 do 5.842.845.000 zł i o 52%.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#PosełMitura">Pracy Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych nie należy oceniać tylko na podstawie wzrostu wydatków. Zmiana kierownictwa, zmiana kierunku gospodarczego, przystosowanego obecnie do potrzeb wsi, stanowi gwarancję dźwignięcia gospodarki chłopskiej na właściwy poziom.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#PosełMitura">Na specjalną uwagę zasługują wydatki na oświatę rolniczą, które wzrosły z 815 milionów w r. 1947 do 1.490.000.000 zł na rok 1948, tj. o 83%, oraz akcja przysposobienia rolniczo-wojskowego, która w pierwszym roku swego istnienia objęła prawie miliona młodzieży chłopskiej. Przełamane zostało dotychczasowe zapatrywanie, że do pracy na roli nie potrzeba nauki. Wieś w Polsce ludowej nie będzie żyć po staremu, chce uzyskać wysokie plony ze swej pracy, chce przyśpieszyć proces podniesienia kulturalnego. Zmiany, jakie zaszły ostatnio w strukturze spółdzielczości, stwarzają dla rolnictwa lepsze perspektywy rozwoju i będą one wykorzystane przez masy chłopskie, gdyż na drodze tej nie stoją żadne przeszkody. Na melioracje rolne przeznaczono na r. 1948 — 400 milionów zł z sum budżetowych, niezależnie od funduszów przewidzianych w planie inwestycyjnym.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#PosełMitura">Ministerstwo przeprowadza zdecydowaną planową i skuteczną walkę z chorobami zwierzęcymi i roślinnymi, czego p. Mikołajczyk nie widział potrzeby przeprowadzać. Dążnością Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych jest, by administratorami majątków państwowych, rządzonych dotychczas przez b. obszarników, byli chłopi. Gospodarzami naszej ziemi są ci, co na niej pracują.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#PosełMitura">Dobrobyt wsi polskiej, dobrobyt chłopa łączy się ściśle z rozwojem przemysłu. Bez uprzemysłowienia wsi, bez mechanizacji pracy na wsi nie może być mowy o podniesieniu dobrobytu i zapewnieniu chłopom właściwego poziomu życia. Ilość traktorów, jaką posiadamy, przy niedostatecznej ilości koni nie wystarcza. Zaspokojenie potrzeb wsi pod względem ilości potrzebnych traktorów może tylko rozwiązać wzmożony rozwój własnej produkcji traktorów i części zapasowych.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#PosełMitura">Preliminowane dochody Ministerstwa Leśnictwa wzrosły z 5.246.533.000 zł w r. 1947 do 13.079.599.000 zł na r. 1948, Praca Ministerstwa Leśnictwa jest to praca długofalowa, zmierzająca do odbudowy zniszczonego przez sanację i okupanta drzewostanu.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#PosełMitura">Poważny wzrost pracy widzimy w Ministerstwie Komunikacji. Ogólny plan finansowo-gospodarczy na r. 1948 przewiduje po stronie wydatków sumę 67.752.546.000 zł po stronie dochodów 64.460.546.000 zł nastąpiło więc zmniejszenie dopłaty ze Skarbu Państwa do Ministerstwa Komunikacji z 7.402.000.000 w r. 1947 do 4.058.000.000 na r. 1948. Planowe podejście do uzdrowienia gospodarki transportowej ze strony Państwa, zwłaszcza na odcinku kolei państwowych, dało swoje bardzo pozytywne rezultaty. Zdolność przewozowa dosięgła w r. 1947 — 17.200.000.000 pasażero-kilometrów zamiast planowanych 14.148.000.000 oraz 23.600.000.000 tono-kilometrów towarów zamiast planowanych 22.250.000.000 tono-kilometrów. Na poważną uwagę w Ministerstwie Komunikacji zasługują uzyskane oszczędności, powstałe przy odbudowie, prowadzonej systemem gospodarczym, sięgające do 25% wydatków oraz zaprojektowana oszczędność zużycia węgła na potrzeby transportu na sumę 264.000.000 zł. Rozwiązania oczekuje transport samochodowy, co jest możliwym tylko przy wytwarzaniu własnych samochodów osobowych i ciężarowych.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#PosełMitura">Budżet Ministerstwa Poczt i Telegrafów zamyka się po stronie wpływów sumą zł 10.132.986.000, po stronie rozchodów sumą 10.201.091.000 zł a więc jest prawie zrównoważony. Na uwagę zasługuje usprawnienie aparatu pocztowego, wzrost doręczonych przesyłek. Znaczenie usprawnienia działania poczty dla zwiększenia czytelnictwa, zwłaszcza gazet, jest ogromne. Doceniając to Komisja Skarbowo-Budżetowa przyjęła poprawkę, dotyczącą zwiększenia wydatków na r. 1948 dla Ministerstwa Poczt i Telegrafów o 150 milionów zł z przeznaczeniem na zwiększenie liczby listonoszów wiejskich i pośrednictwa pocztowego, co jeszcze bardziej usprawni doręczanie poczty zwłaszcza na wsi i przyczyni się do podniesienia oświaty i kultury.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#PosełMitura">Na Ministerstwo Żeglugi preliminowano na r. 1948 po stronie wydatków 2.036.753.000 zł po stronie dochodów 1.143.722.000 zł prócz tego dochodzić będą jeszcze wydatki inwestycyjne. Doceniając wielkie znaczenie rozbudowy i usprawnienia żeglugi, zadanie to będzie wykonane, według hierarchii potrzeb.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#PosełMitura">Wydatki preliminowane na r. 1948 na Ministerstwo Odbudowy wynoszą 2.506.000.000 zł co stanowi wzrost o 45% w stosunku do r. 1947. Na szkolenie zawodowe przewidziano 285.861.000 zł, co da możność wyszkolenia 20.000 osób w stosunku do 8.200 osób wyszkolonych w r. 1947. Tempo naszego budownictwa nie podąża za potrzebami. Za mało zrobiono po linii wynalezienia materiałów zastępczych w budownictwie zwłaszcza dla wsi. Nie unormowano produkcji cegły, której przewóz niejednokrotnie przewyższa koszt towaru, a bardzo często istnieją możliwości wyrobu jej na miejscu. Zagadnienie odbudowy wymaga rejonizacji, przystosowania budownictwa do materiałów budowlanych, znajdujących się na miejscu, oraz szybkiego zastosowania materiałów zastępczych, wprowadzenia seryjnego, ogniotrwałego i taniego budownictwa. Niewątpliwie pożyteczne byłoby wysłanie odpowiedniej grupy fachowców do Związku Radzieckiego celem zapoznania się na miejscu z tempem odbudowy i materiałami zastępczymi. Niezbędne jest również szersze zastosowanie mechanizacji w budownictwie. Od szybkości rozwiązania tego zagadnienia w poważnym stopniu zależy poprawienie zdrowotności narodu, podniesienie kultury i wydajności pracy. Duże możliwości w tym kierunku może spełnić właściwie poprowadzona praca przez Związek Samopomocy Chłopskiej.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#PosełMitura">Ministerstwo Sprawiedliwości, którego wydatki określono na sumę 2.512.501.000 zł a dochody własne pokrywają 32% wydatków — może poszczycić się wysoką pracowitością na polu dokonanych prac ustawodawczych i ustrojowych, jak mająca się dokonać w r. 1948 kodyfikacja prawa cywilnego, a także karnego, oraz reforma ustroju sądownictwa i uruchomienie sądów obywatelskich itp. Przemiany społeczne i polityczne, jakie zaszły w Polsce, nie pozostawiają miejsca dla przestarzałego sposobu wymiaru sprawiedliwości. Nasza prawodawczość winna być narzędziem utrwalającym ciężkie zdobycze mas pracujących, co niestety jest dziś jeszcze nierzadko przez niektórych zapatrzonych w przeszłość i literę prawa fachowców interpretowane niezgodnie z duchem czasu. Wierzę jednak, że Ministerstwo Sprawiedliwości dołoży jeszcze więcej sił, by jak najszybciej kodeksy prawne można było oczyścić ze stęchlizny przeszłości. Ze sprawą tą nierozerwalnie łączy się człowiek, który będzie pogłębiał istotę paragrafów w swym szczerze demokratycznym nastawieniu.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#PosełMitura">Jedno mnie w tej pięknej pracy dziwi, to to, że do ostatniej chwili Ministerstwo Sprawiedliwości nie opracowało ustawy notarialnej.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#PosełMitura">Nie analizując wydatków reszty pozostałych ministerstw, przejdę do oceny ogólnej.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#PosełMitura">Pozytywnym i charakterystycznym przesunięciem wydatków w preliminarzu budżetowym jest powstała struktura budżetu, polegająca na uprzywilejowaniu wydatków na opiekę nad człowiekiem i wydatków na cele gospodarcze. Wydatki na człowieka przekraczają 50% ogólnych wydatków bieżących, gdy w roku zeszłym równały się 47,5%. Wydatki na gospodarkę przekraczają 20% wydatków, gdy w zeszłym roku wynosiły 16,9%, pozostałe zaś wydatki nie dosięgają 30% w przeciwieństwie do roku zeszłego, kiedy wynosiły 35,6%. Świadczy to o szybkim uzdrawianiu, usprawnieniu się naszej gospodarki, o zwiększeniu wydatków na cele inwestycyjne, produkcyjne i socjalne, a zmniejszeniu na cele administracyjno-usługowe.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#PosełMitura">Przesunięcie wydatków na cele inwestycyjno-gospodarcze i socjalne nie zamyka dalszych w tym kierunku możliwości pogłębienia i poszerzenia tych przemian. W kraju mamy dostateczną ilość rąk do pracy bardzo często niewykorzystanych. Interes narodu wymaga wykorzystania w pełni tych rąk roboczych. Sumy wydatkowane na inwestycje państwowe winny służyć przede wszystkim na opłacenie fachowych sił pomocniczych, podstawowe zaś prace winny być wykonywane sposobem szarwarkowym i pracą dodatkową na rzecz odbudowy kraju. Pożytecznym byłoby wykorzystanie w pracy różnego rodzaju spekulantów i innych pozbawionych wolności za różne przestępstwa. Przykładem tego może być zapoczątkowana przez Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych praca szarwarkowa przy oczyszczaniu zamulonych pól zdrenowanych oraz udane odgruzowanie ruin Warszawy. Tę inicjatywę, tak cenną, należałoby rozciągnąć na cały kraj, usprawnić i upowszechnić ją.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#PosełMitura">Drugą siłą — to rozwinięcie i upowszechnienie inicjatywy terenu w kierunku odbudowy dróg, mostów, domów ludowych, szkół itp. prowadzone samorzutnie przez ludność w terenie.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#PosełMitura">Trzecią siłą — to uaktywnienie spółdzielczej inicjatywy, zapoczątkowanej przez Związek Samopomocy Chłopskiej, idącej w kierunku budowy cegielń, uruchomienia kamieniołomów, klinkierni, wapienników, kopania torfu, budowy piekarń spółdzielczych itp. W tej pracy poza Związkiem Samopomocy Chłopskiej dużą rolę do spełnienia mają rady narodowe, organizacje młodzieżowe itp. Przykłady pracy narodów ludowej Jugosławii winny nas zachęcić w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-3.40" who="#PosełMitura">Komisja Skarbowo-Budżetowa pracowała w tempie przyśpieszonym w przeciągu 1947 r. Ministerstwo Skarbu zdołało przygotować przedłożenia rządowe do dwóch budżetów, tj. na r. 1947 i na r. 1948, który mimo krótkiego terminu został jednak przepracowany w czasie. Mimo szybkiego tempa swej pracy Komisja Skarbowo-Budżetowa wniosła szereg poważnych poprawek i uzupełnień do przedłożenia rządowego, a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-3.41" who="#PosełMitura">Unormowała płace dla profesorów wyższych uczelni i związanych z nimi specjalistów, uchwalając na ten cel sumę 800.000.000 zł. Rozważała w ten sposób jedno z bardzo poważnych zagadnień z dziedziny oświaty, wykazała tym samym głębokie zrozumienie dla wyższego szkolnictwa w odbudowie kraju.</u>
<u xml:id="u-3.42" who="#PosełMitura">Wprowadziła oszczędność zużycia węgła do lokomotyw dieslowskich i parowozów na sumę 264.000.000, a także wprowadziła zwyżkę dochodów z przewozu osób na kolejach o 2.761.596.000 zł a jednocześnie zniżkę dochodów z przewozu towarów o sumę 2.098.235.000 zł oraz inne niewielkie oszczędności. Uzyskano w ten sposób z Kolei Państwowych oszczędność w sumie 1 miliarda zł. W ogóle wynaleziono oszczędności w poszczególnych częściach budżetu na sumę 1.733.150.000 zł.</u>
<u xml:id="u-3.43" who="#PosełMitura">Preliminarz budżetowy, wniesiony przez Rząd, wyraża się:</u>
<u xml:id="u-3.44" who="#PosełMitura">— w dochodach bież. sumą zł — 311.261.000.000,</u>
<u xml:id="u-3.45" who="#PosełMitura">— w wydatkach — 271.515.000.000,</u>
<u xml:id="u-3.46" who="#PosełMitura">— nadwyżka wynosi zł — 39.746.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.47" who="#PosełMitura">Projekt budżetu, uchwalony przez Komisję Skarbowo-Budżetową, przewiduje:</u>
<u xml:id="u-3.48" who="#PosełMitura">— dochody bieżące w sumie zł — 317.444.150.000,</u>
<u xml:id="u-3.49" who="#PosełMitura">— wydatki zł — 277.645.407.000,</u>
<u xml:id="u-3.50" who="#PosełMitura">— nadwyżka wynosi zł — 39.798.743.000.</u>
<u xml:id="u-3.51" who="#PosełMitura">W toku prac Komisji Skarbowo-Budżetowej obywatele posłowie referenci poszczególnych części wnieśli poprawki na ogólną sumę zł 13.325.862.000 w poważnej części bez pokrycia. Po dokładnym rozpatrzeniu możliwości pokrycia przyjęto po stronie wydatków: wydatki zwiększyć o sumę 7.278.151.000 zł wydatki zmniejszyć o sumę 1.147.744.000 zł. Po stronie dochodów: dochody zwiększyć o sumę 6.357.600.000 zł dochody zmniejszyć o 174.450.000 zł. W ten sposób wydatki zwiększono o sumę 6.130.407.000 zł. Oszczędności znaleziono z poszczególnych części na sumę 1.733.150.000 zł, a w Ministerstwie Skarbu dochody zwiększono na sumę 4.450.000.000 zł, które dzielą się następująco:</u>
<u xml:id="u-3.52" who="#PosełMitura">Doch. z pod. grunt. zwiększono o 1.500 000.000 zł.</u>
<u xml:id="u-3.53" who="#PosełMitura">Doch. z Państw. Mon. Tyt. zwiększono o 1.000 000 000 zł.</u>
<u xml:id="u-3.54" who="#PosełMitura">Doch. z Państw. Mon. Zap. zwiększono o 100.000 000 zł.</u>
<u xml:id="u-3.55" who="#PosełMitura">Doch. z pod. obrot. zwiększono o 1.850.000.000 zł.</u>
<u xml:id="u-3.56" who="#PosełMitura">Znaleziono więc możliwości zwiększenia dochodów na sumę zł 6.183.150.000, celem pokrycia zwiększonych wydatków w sumie 6.130.407.000 zł uzyskując zwiększenie sum przeznaczonych na inwestycje o 52.743.000 zł.</u>
<u xml:id="u-3.57" who="#PosełMitura">W przedłożeniu rządowym Komisja Skarbowo-Budżetowa poczyniła następujące zmiany:</u>
<u xml:id="u-3.58" who="#PosełMitura">a) Dochody w grupie A. Administracja uległy zwiększeniu o sumę zł 4.257.800.000 a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-3.59" who="#PosełMitura">Część 7 — Min. Adm. Publicznej zł 84 000 000.</u>
<u xml:id="u-3.60" who="#PosełMitura">10 — Min. Sprawiedliwości zł 36.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.61" who="#PosełMitura">11 — Min. Skarbu zł 3.350 009 000.</u>
<u xml:id="u-3.62" who="#PosełMitura">13 — Min. Aprowizacji zł 51.800.000.</u>
<u xml:id="u-3.63" who="#PosełMitura">14 — Min. Komunikacji zł 15.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.64" who="#PosełMitura">15 — Min. Roln. i Ref. Roln. zł 12.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.65" who="#PosełMitura">17 — Min. Kultury i Sztuki zł 50.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.66" who="#PosełMitura">22 — Min. Żeglugi zł 278.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.67" who="#PosełMitura">26 — Min. Og. Zarząd Skarbu zł 50.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.68" who="#PosełMitura">27 — Min. Zaopatrzenie ludn. zł 351.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.69" who="#PosełMitura">b) Dochody w grupie A. Administracja uległy zmniejszeniu o sumę zł 174.450.000 a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-3.70" who="#PosełMitura">Część 8 — Min. Ziem Odzysk. zł 10.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.71" who="#PosełMitura">14 — Min. Komunikacji zł 158 400 000.</u>
<u xml:id="u-3.72" who="#PosełMitura">15 — Min. Roln. i Ref. Roln. zł 5.470 000.</u>
<u xml:id="u-3.73" who="#PosełMitura">16 — Min. Oświaty zł 580.000.</u>
<u xml:id="u-3.74" who="#PosełMitura">c) Dochody w grupie G. Monopole uległy zwiększeniu o sumę zł 1.100.000.000 a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-3.75" who="#PosełMitura">Dział 14 — Państw. Monop. Tyt. zł 1.000.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.76" who="#PosełMitura">16 — Państw. Monop. Zap. zł 100.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.77" who="#PosełMitura">d) Wydatki w grupie A. Administracja uległy zwiększeniu o sumę zł 8.773.151.000 a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-3.78" who="#PosełMitura">Część 2 — Sejm Ustawodawczy zł 9.264.000.</u>
<u xml:id="u-3.79" who="#PosełMitura">3 — Najw. Izba Kontroli zł 12.800.000.</u>
<u xml:id="u-3.80" who="#PosełMitura">4 — Prezydium Rady Min. zł 50.030.000.</u>
<u xml:id="u-3.81" who="#PosełMitura">5 — Min. Spraw Zagran. zł 12.580.000.</u>
<u xml:id="u-3.82" who="#PosełMitura">6 — Min. Obrony Narod. zł 2.450 000 000.</u>
<u xml:id="u-3.83" who="#PosełMitura">7 — Min. Admin. Publicz. zł 31.258 000.</u>
<u xml:id="u-3.84" who="#PosełMitura">8 — Min. Ziem Odzysk. zł 30.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.85" who="#PosełMitura">10 — Min. Sprawiedliwości zł 38.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.86" who="#PosełMitura">11 — Min. Skarbu zł 500.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.87" who="#PosełMitura">12 — Min. Przem. i Handlu zł 95.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.88" who="#PosełMitura">13 — Min. Aprowizacji zł 51.600.000.</u>
<u xml:id="u-3.89" who="#PosełMitura">14 — Min. Komunikacji zł 226.500.000.</u>
<u xml:id="u-3.90" who="#PosełMitura">15 — Min. Roln. i Ref. Roln. zł 478.505.000.</u>
<u xml:id="u-3.91" who="#PosełMitura">16 — Min. Oświaty zł 1.128.930.000.</u>
<u xml:id="u-3.92" who="#PosełMitura">17 — Min. Kultury i Sztuki zł 468 859.000.</u>
<u xml:id="u-3.93" who="#PosełMitura">18 — Min. Pracy i Op. Społ. zł 793.440.000.</u>
<u xml:id="u-3.94" who="#PosełMitura">20 — Min. Zdrowia zł 132.679.000.</u>
<u xml:id="u-3.95" who="#PosełMitura">21 — Min. Odbudowy zł 12.648.000.</u>
<u xml:id="u-3.96" who="#PosełMitura">22 — Min. Żeglugi zł 244.500.000.</u>
<u xml:id="u-3.97" who="#PosełMitura">23 — Min. Leśnictwa zł 3.810.000.</u>
<u xml:id="u-3.98" who="#PosełMitura">24 — Min. Emerytury i renty zł 5.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.99" who="#PosełMitura">e) Wydatki w grupie A. Administracja uległy zmniejszeniu o sumę zł 1.147.744.000 a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-3.100" who="#PosełMitura">Część 5 — Min. Spraw Zagrań. zł 12.560.000.</u>
<u xml:id="u-3.101" who="#PosełMitura">8 — Min. Ziem Odzysk. zł 30.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.102" who="#PosełMitura">14 — Min. Komunikacji zł 15.900.000.</u>
<u xml:id="u-3.103" who="#PosełMitura">15 — Min. Roln. i Ref. Roln. zł 189.325.009.</u>
<u xml:id="u-3.104" who="#PosełMitura">17 — Min. Kultury i Sztuki zł 13.200.030.</u>
<u xml:id="u-3.105" who="#PosełMitura">20 — Min. Zdrowia zł 110.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.106" who="#PosełMitura">21 — Min. Odbudowy zł 4.760.009.</u>
<u xml:id="u-3.107" who="#PosełMitura">25 — Długi Państwowe zł 99.999.000.</u>
<u xml:id="u-3.108" who="#PosełMitura">27 — Zaopatrzenie ludności zł 672.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.109" who="#PosełMitura">f) Wpłaty do Skarbu w grupie B. Przedsiębiorstwa uległy zwiększeniu o sumę zł 1.000.000.000 a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-3.110" who="#PosełMitura">Część 14 — Min. Komunikacji Polskie Koleje Państw zł 1.000.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.111" who="#PosełMitura">g) Wydatki w grupie B. Przedsiębiorstwa uległy zwiększeniu o sumę 505.000.000 a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-3.112" who="#PosełMitura">Część 4 — Prezydium Rady Min.</u>
<u xml:id="u-3.113" who="#PosełMitura">Polskie Radio zł 240.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.114" who="#PosełMitura">Polska Agencja Pras. zł 75.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.115" who="#PosełMitura">Część 15 — Min. Roln. i Ref. Roln.</u>
<u xml:id="u-3.116" who="#PosełMitura">Państ. Inst. Wyd. Roln. zł 40.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.117" who="#PosełMitura">Część 19 — Min. Poczt i Tel.</u>
<u xml:id="u-3.118" who="#PosełMitura">Pol. Poczt. Telegr. i Tel. zł 150.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.119" who="#PosełMitura">Dochody:</u>
<u xml:id="u-3.120" who="#PosełMitura">Zestawienie zmian poczynionych przez komisje:</u>
<u xml:id="u-3.121" who="#PosełMitura">1) Zwiększenie dochodów w grupie A. Administracja zł 4.257.600.000.</u>
<u xml:id="u-3.122" who="#PosełMitura">2) Zwiększenie wpłaty do Skarbu w grupie B. Przedsiębiorstwa zł 1.000.000.080.</u>
<u xml:id="u-3.123" who="#PosełMitura">3) Zwiększenie dochodów w grupie c. Monopole zł 1.000.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.124" who="#PosełMitura">4) Zmniejszenie wydatków w grupie A. Administracja zł 1.147.744 000.</u>
<u xml:id="u-3.125" who="#PosełMitura">Razem zł 7.505.334.000.</u>
<u xml:id="u-3.126" who="#PosełMitura">Wydatki:</u>
<u xml:id="u-3.127" who="#PosełMitura">1) Zwiększenie wydatków w grupie A. Administracja zł 8.773 151.000.</u>
<u xml:id="u-3.128" who="#PosełMitura">2) Zwiększenie wydatków w grupie B. Przedsiębiorstwa zł 505.000.000.</u>
<u xml:id="u-3.129" who="#PosełMitura">3) Zmniejszenie dochodów w grupie A. Administracja zł 174.450.000.</u>
<u xml:id="u-3.130" who="#PosełMitura">Razem zł 7 452.601.000.</u>
<u xml:id="u-3.131" who="#PosełMitura">Prócz tego zwiększono etaty osobowe:</u>
<u xml:id="u-3.132" who="#PosełMitura">— W części 2 — Sejm Ustawodawczy o 7 stanowisk (w grupie IV — 1, w grupie V — 1, w grupie VI — 2, w grupie VII — 2, w grupie IX — I),</u>
<u xml:id="u-3.133" who="#PosełMitura">— w części 7 — Ministerstwo Administracji Publicznej o 30 stanowisk (w grupie V — 5, w granie VI — 10, w grupie VII — 8, w grupie VIII 7),</u>
<u xml:id="u-3.134" who="#PosełMitura">— w części 11 — Ministerstwo Skarbu o 1860 stanowisk (w grupie IV — 19, w grupie V — 84, w grupie VI — 452, w grupie VII — 1640, w grupie VIII — 2345, w grupie IX — 1209, w grupie X zmniejszenie wynosi 2644, w grupie XI — 962, w grupie XII — 283),</u>
<u xml:id="u-3.135" who="#PosełMitura">— w części 17 — Ministerstwo Kultury i Sztuki o 27 stanowisk (w dziale konserwacja).</u>
<u xml:id="u-3.136" who="#PosełMitura">Razem etaty wzrosły o 1.924 stanowiska.</u>
<u xml:id="u-3.137" who="#PosełMitura">— Etaty na samochody osobowe w części 7 — Ministerstwo Administracji Publicznej o 17 samochodów (6 dla województw),</u>
<u xml:id="u-3.138" who="#PosełMitura">— w części 17 — Ministerstwo Kultury i Sztuki o 3 samochody (dla centrali 2 i dla muzeum 1),</u>
<u xml:id="u-3.139" who="#PosełMitura">— w części 15 — Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych o 14 samochodów.</u>
<u xml:id="u-3.140" who="#PosełMitura">Razem etaty na samochody osobowe wzrosły o 34 samochody.</u>
<u xml:id="u-3.141" who="#PosełMitura">Etaty na samochody ciężarowe wzrosły o 1 samochód w części 10 — Ministerstwo Sprawiedliwości (dla domu poprawczego dla dziewcząt).</u>
<u xml:id="u-3.142" who="#PosełMitura">Szczegóły dotyczące zmian poczynionych przez Komisję Skarbowo-Budżetową znajdują się, w sprawozdaniach o poszczególnych częściach preliminarza budżetowego.</u>
<u xml:id="u-3.143" who="#PosełMitura">Należy sprostować błąd drukarski w art. 3, w którym zamiast 47.551 milionów winno być 47.603.743.000 zł oraz w lit. b) zamiast 42.251 milionów winno być 42.303.743.000 zł Komisja w art. 2 dodała ustęp (2), a mianowicie: „Szczegółowa budżetowa specyfikacja wydatków wymienionych w lit. b) zostanie ustalona przez Rząd po uchwaleniu przez Sejm planu inwestycyjnego i stanowić będzie załącznik do niniejszej ustawy” oraz w art. 7 zmieniła brzmienie ust. (2) na następujące: „Wzajemne dotowanie się instytucji państwowych objętych budżetem nie jest dozwolone”.</u>
<u xml:id="u-3.144" who="#PosełMitura">Przedstawiając uchwalony przez Komisję Skarbowo-Budżetową projekt budżetu na r. 1948 w jej imieniu wnoszę:</u>
<u xml:id="u-3.145" who="#PosełMitura">Wysoki Sejm uchwalić raczy:</u>
<u xml:id="u-3.146" who="#PosełMitura">1) projekt ustawy skarbowej z załączonymi do niej: budżetem, zestawieniami ogólnymi według grup i części oraz budżetu majątkowego, zestawieniami etatów osobowych administracji i etatów pojazdów mechanicznych;</u>
<u xml:id="u-3.147" who="#PosełMitura">2) rezolucje komisji.</u>
<u xml:id="u-3.148" who="#PosełMitura">Chcę jeszcze zaznaczyć, że również w wyniku szybkości pracy w drukarni wkradły się pewne błędy w zestawieniu ogólnym budżetu majątkowego, a mianowicie w wydatkach w miejsce 39.746.000.000 ma być 39.798.743.000, a w podsumowaniu w miejsce 47.551.000.000 winno być 47.603.743.000.</u>
<u xml:id="u-3.149" who="#PosełMitura">Rezolucje Komisji Skarbowo-Budżetowej:</u>
<u xml:id="u-3.150" who="#PosełMitura">Do części 7 — Ministerstwo Administracji Publicznej:</u>
<u xml:id="u-3.151" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-3.152" who="#PosełMitura">1) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do przeprowadzania większych normalnych robót zapobiegawczych przeciwpowodziowych systemem szarwarkowym w okresach najmniejszego nasilenia robót polnych.</u>
<u xml:id="u-3.153" who="#PosełMitura">2) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do możliwie rychłego ustawowego uregulowania zagadnienia emerytur w samorządzie, szczególnie emerytur pracowników samorządowych, ubezpieczonych w tzw. lokalnych funduszach emerytalnych, oraz emerytur pracowników samorządowych zatrudnionych przed dniem 1 września 1939 r. w związkach samorządowych na obszarze odstąpionym ZSRR, którzy wskutek podeszłego wieku lub trwałej niezdolności do pracy utracili możność zarobkowania, gdyż wydane przez Ministerstwo Administracji Publicznej w tych sprawach wytyczne są niewystarczające.</u>
<u xml:id="u-3.154" who="#PosełMitura">3) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do spowodowania, aby:</u>
<u xml:id="u-3.155" who="#PosełMitura">a) urzędy administracyjne należycie wykorzystywały źródła dochodów ubocznych i niestałych,</u>
<u xml:id="u-3.156" who="#PosełMitura">b) przeprowadziły ścisłą ewidencję sprzętu, materiałów, części maszyn i racjonalnie przechowywały te ruchomości.</u>
<u xml:id="u-3.157" who="#PosełMitura">Do części 11 — Ministerstwo Skarbu:</u>
<u xml:id="u-3.158" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-3.159" who="#PosełMitura">1) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do wydania urzędom skarbowym (rewizyjnym) polecenia potrącenia rzemieślnikom od kwoty, podlegającej opodatkowaniu, sum stanowiących równowartość kosztów utrzymania uczniów rzemieślniczych w pierwszym i drugim roku ich nauki, pod warunkiem doprowadzenia ich do pozytywnego złożenia egzaminów rzemieślniczych po zakończeniu trzeciego roku nauki.</u>
<u xml:id="u-3.160" who="#PosełMitura">Do części 12 — Ministerstwo Przemysłu i Handlu:</u>
<u xml:id="u-3.161" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-3.162" who="#PosełMitura">1) Sejm Ustawodawczy z uznaniem podkreśla ważność zapoczątkowanego przez Wincentego Pstrowskiego, a podjętego przez polską klasę robotniczą w walce o wydajność pracy — świadomego ruchu przodownictwa pracy, będącego już własnością całej klasy robotniczej.</u>
<u xml:id="u-3.163" who="#PosełMitura">Do części 14 — Ministerstwo Komunikacji:</u>
<u xml:id="u-3.164" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-3.165" who="#PosełMitura">6) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do takiego stosowania premii na PKP, aby były one związane z rzeczywistą wydajnością pracy. Wysokość indywidualnego zarobku pracownika nie może być ograniczona z góry bez związku z rzeczywistą wydajnością.</u>
<u xml:id="u-3.166" who="#PosełMitura">7) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd, aby przy porządkowaniu stanu etatów na kolejach i całkowitej realizacji zakreślonych planów — redukcje nie były prowadzone mechanicznie, lecz z uwzględnieniem istotnych potrzeb poszczególnych odcinków kolejnictwa.</u>
<u xml:id="u-3.167" who="#PosełMitura">8) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do zlikwidowania w możliwie najkrótszym czasie przedsiębiorstwa „Wymiana Towarowa Polskich Kolei Państwowych”.</u>
<u xml:id="u-3.168" who="#PosełMitura">Do części 15 — Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych:</u>
<u xml:id="u-3.169" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-3.170" who="#PosełMitura">9) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do uregulowania emerytur starczych robotników rolnych, którzy pobierali je przed r. 1939 lub nabywali prawo do zaopatrzenia emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-3.171" who="#PosełMitura">Do części 16 — Ministerstwo Oświaty:</u>
<u xml:id="u-3.172" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-3.173" who="#PosełMitura">10) Sejm Ustawodawczy — biorąc pod uwagę szczególnie ciężką sytuację materialną nauczycielstwa wszystkich typów szkół oraz pracowników administracji szkolnej — wzywa Rząd do jak najszybszego rozpatrzenia możliwości realnej poprawy bytu nauczycieli i pracowników administracji szkolnej.</u>
<u xml:id="u-3.174" who="#PosełMitura">11) Z uwagi na konieczność dalszej rozbudowy szkolnictwa, Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do uwzględnienia wzrastającego zapotrzebowania szkolnictwa na etaty z rezerwy etatów przewidzianej w ustawie skarbowej, ze szczególnym uwzględnieniem etatów dla przedszkoli, szkolnictwa zawodowego i zakładów opieki nad dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-3.175" who="#PosełMitura">12) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do spowodowania, aby wszelkie stypendia z funduszów państwowych były zwrotne i udzielane jedynie po złożeniu przez stypendystę zobowiązania, że zwróci stypendium w ratach po ukończeniu i uzyskaniu płatnej pracy.</u>
<u xml:id="u-3.176" who="#PosełMitura">13) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do ustawowego uregulowania dostarczania szkołom lokali, a nauczycielom mieszkań w drodze rekwizycji w tych miejscowościach, w których nie ma budynków szkolnych, a których mieszkańcy — mając odpowiednie zbywające lokale — nie chcą ich wynająć pod szkołę względnie na mieszkanie nauczyciela po cenie urzędowej.</u>
<u xml:id="u-3.177" who="#PosełMitura">14) Sejm wzywa Rząd do wydania rozporządzeń wykonawczych do ustawy o zakładaniu i prowadzeniu bibliotek publicznych w miastach i gminach wiejskich.</u>
<u xml:id="u-3.178" who="#PosełMitura">Do części 19 — Ministerstwo Poczt i Telegrafów:</u>
<u xml:id="u-3.179" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-3.180" who="#PosełMitura">15) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd:</u>
<u xml:id="u-3.181" who="#PosełMitura">a) do zwiększenia liczby listonoszów wiejskich i pośrednictw powyżej stanu przedwojennego o 1000 (tj. powyżej stanu obecnego blisko o 2.000), z tym, ażeby utrzymać instytucję listonoszów tam, gdzie ma ona tradycje, do czasu wypróbowania instytucji pośrednictwa pocztowego, a na terenach nowych wprowadzić obie te instytucje równolegle do czasu wykrystalizowania się przewagi jednej z nich oraz ułatwić im zaopatrzenie się w rowery,</u>
<u xml:id="u-3.182" who="#PosełMitura">b) do podniesienia sumy na wczasy pracownicze do poziomu, odpowiadającego przeciętnym na pracownika dopłatom w innych resortach,</u>
<u xml:id="u-3.183" who="#PosełMitura">c) do zrewidowania systemu płac w kierunku zabezpieczenia wzrostu wydajności pracy i rozwoju ruchu współzawodnictwa pracy,</u>
<u xml:id="u-3.184" who="#PosełMitura">d) do podniesienia taryfy pocztowej w umiarkowany sposób, aby zapewnić rentowność poczty i telegrafu i umożliwić stopniowy wzrost płac równolegle do wzrostu dochodu narodowego 5 wzrostu wydajności pracy,</u>
<u xml:id="u-3.185" who="#PosełMitura">e) do rozwinięcia na szerszą skalę akcji oszczędnościowej w oparciu o Zakład Techniki Pocztowej przez wyspecjalizowanie nomenklatury i norm oszczędnościowych oraz ustalenie cyfr kontrolnych w terenie, a także przez uruchomienie czynnika społecznego dla pogłębienia tej akcji.</u>
<u xml:id="u-3.186" who="#PosełMitura">16) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd do przeprowadzenia analizy właściwego stosunku opłat za poszczególne usługi pocztowe i telekomunikacyjne, opartej na rzeczywistych kosztach, związanych z dostarczaniem tych usług (personel, materiały techniczne, amortyzacje itp.).</u>
<u xml:id="u-3.187" who="#PosełMitura">Do części 23 — Ministerstwo Leśnictwa:</u>
<u xml:id="u-3.188" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-3.189" who="#PosełMitura">17) Sejm Ustawodawczy wzywa Rząd:</u>
<u xml:id="u-3.190" who="#PosełMitura">a) do zrealizowania zasady racjonalizacji i oszczędności zużycia drewna,</u>
<u xml:id="u-3.191" who="#PosełMitura">b) do wprowadzenia w życie najdalej idącej kontroli w celu osiągnięcia powyższej zasady.</u>
<u xml:id="u-3.192" who="#PosełMitura">Przedstawiając powyżej odczytany projekt budżetu jak również rezolucje, wnoszę, aby Wysoki Sejm powyższe przedłożenie Komisji Skarbowo-Budżetowej uchwalić raczył.</u>
<u xml:id="u-3.193" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Kuryłowiczowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełKuryłowicz">Wysoka Izbo! Na wstępie mego przemówienia chcę zaznaczyć, że zabieram głos w dyskusji nad budżetem i ustosunkowuję się do budżetu politycznie. Następni moi towarzysze z Wicemarszałkiem Szwalbe zabiorą głos i ustosunkują się z punktu widzenia ekonomicznego do poszczególnych budżetów resortowych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełKuryłowicz">Wysoka Izbo! Nie po raz pierwszy zabieram głos z tej trybuny z ramienia Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów podczas uchwalania budżetu Państwa. Z całą powagą muszę stwierdzić, przemawiam dziś po raz pierwszy w odrodzonej Polsce, w Sejmie polskim, który reprezentuje cały Naród Polski, skupiony w wielkim wysiłku nad odbudową straszliwie zniszczonego kraju i leczeniem ran zadanych przez największego wroga ludzkości, jakim był barbarzyński okupant hitlerowski.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełKuryłowicz">Nie mogę oprzeć się wzruszeniu w tej chwili, kiedy stoję na tej trybunie, jako długoletni działacz związków zawodowych i poseł na Sejm Polski, który od 1922 r. reprezentował stale naród — klasę pracującą tak dawniej, jak i dzisiaj będąc wybieranym z szeregów Polskiej Partii Socjalistycznej.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełKuryłowicz">Z prawdziwą radością mogę z tego miejsca stwierdzić, że dziś przemawiając z tej trybuny czuję się o wiele szczęśliwszy będąc razem z Wami, Koledzy Posłowie, reprezentantem Narodu Polskiego — narodu, który nie uległ przemocy wroga, narodu, który dumnie przelewał krew na wszystkich polach bitew ostatniej wojny, narodu, który ofiarnie oddawał swe życie w obronie wolności własnej i zaprzyjaźnionych narodów. Te przytoczone historyczne fakty upoważniają mnie do postawienia w imieniu klubu posłów Polskiej Partii Socjalistycznej twierdzenia, że Naród Polski tak, jak dotychczas tak i w przyszłości miłujący wolność, pozostanie wierny wszystkim narodom, które swą wolność tak jak nasz naród miłują.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PosełKuryłowicz">Okres niewoli, w której żyliśmy pod panowaniem obcych, spotęgował w nas siłę woli do wolności, zahartował nas w walce o wyzwolenie narodowe i społeczne.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PosełKuryłowicz">Następny okres — okres wolności od 1918 r. do 1939 r. — to okres, w którym naród zagubił swą czujność, rozmarzony upajał się tą wolnością, ulegając wpływom możnych, nieszczerze a fałszywie myślących władców, dzierżących władzę w Polsce, władców, którzy zaprzeda wali naród i Polskę obcym wpływom.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PosełKuryłowicz">I nadszedł trzeci tragiczny okres okupacji hitlerowskiej.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#PosełKuryłowicz">Naród rozbity, zwaśniony między sobą, rozdzielony na grupki i partie, zdawało się nie umiejący się skupić, porozumieć i znaleźć wspólnego celu walki z okupantem. Władcy dzierżący władzę do września 1939 r. uciekli zagranicę do Francji, a potem do Londynu szczęśliwi, że mogą spokojnie ukryć swe głowy przed odpowiedzialnością za losy kraju i narodu. Naród nie ugiął się pod ciężarem ofiar i ran, jakie wróg zadali. Najzdrowsza, najbardziej ofiarna i ideowa część narodu — chłop, robotnik i inteligent, zaprzysiężona na śmierć i życie, łączy się w podziemnych organizacjach i wypowiada nieugiętą walkę wrogowi, okupantowi i wszystkiemu, co z nim się łączy, walczy, ginie masowo rozstrzeliwana, na szubienicach, w otwartej walce w partyzantce, w obozach koncentracyjnych i więzieniach, z okrzykiem na ustach: za wolność naszą i waszą.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#PosełKuryłowicz">Tak umierały najlepsze córy i synowie Polski walczącej o wolność ludu w okresie od września 1939 r. do chwili wyzwolenia nas przez Wojsko Polskie, idące ramię przy ramieniu z wyzwalającą nas zwycięską Armią Radziecką.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#PosełKuryłowicz">Rzeki krwi, dziesiątki milionów żyć ludzkich pochłonęła ostatnia wojna wywołana i prowadzona w imię nowej barbarzyńskiej kultury faszyzmu hitlerowskiego, imperializmu zachodnio-europejskiego.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#PosełKuryłowicz">Mówię i twierdzę, że ta nowa kultura hitlerowska nie powstała tylko w głowie i z woli samego Hitlera czy narodu niemieckiego. Hitler i naród niemiecki był tylko narzędziem w rękach kapitału międzynarodowego, zagrożonego przez dojrzewanie świadomości w milionowych masach klasy pracującej całego świata, że największym wrogiem świata pracy jest kapitalizm.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#PosełKuryłowicz">Nie mogę pominąć milczeniem faktów, które miały miejsce w propagandzie uprawianej przez nasze możne zaprzyjaźnione narody. Podtrzymywano nas w walce, obiecywano pomoc militarną, przyrzekano, że ofiary krwi i życia nigdy nie będą zapomniane, że po zwycięstwie wspólnie odniesionym nad wrogiem, sprawiedliwie podsumujemy swe straty i zniszczenia, że razem będziemy leczyli swe rany i odbudowywali swe zbombardowane, w gruzach będące miasta i wsie.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#PosełKuryłowicz">A dziś w niespełna, trzy lata po zakończeniu działań wojennych, jak te wszystkie obietnice i przyrzeczenia zostały spełnione?</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#PosełKuryłowicz">Jesteśmy narodem, który nie zawiódł nikogo, daliśmy z siebie wszystko, co dla zwycięstwa nad wrogiem mógł dać Naród Polski. Miliony ofiar w zabitych i rannych, kraj doszczętnie zrabowany i zrujnowany przez okupanta, skazany na własne siły i pomoc, jaką naród tak ofiarny i bohaterski dać może, by dźwigać się z ruin i niedostatku. Zdobyliśmy swą niezależność polityczną, zdobywamy swą ofiarną pracą naszą niezależność gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#PosełKuryłowicz">Chcemy żyć w zgodzie i spokoju z wszystkimi narodami miłującymi pokój.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#PosełKuryłowicz">Lecz nie możemy obojętnie śledzić nie zabierając głosu, kiedy na arenie międzynarodowej omawiane są sprawy warunków pokojowych dla zhitleryzowanego państwa niemieckiego. Naród niemiecki, winowajca ostatniej wojny, sprawca tych straszliwych nieszczęść ludów Europy, zamiast być potępiony i skazany na pracę dla zadośćuczynienia i odbudowania Europy ze zniszczeń, znajduje obrońców i wyrazicieli potrzeby istnienia potężnego państwa niemieckiego, bez którego rzekomo Europa nie może istnieć.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#PosełKuryłowicz">Oto dowód, że poprzednie moje rozumowanie, wyrażone z tej trybuny, jest oparte na słusznych przesłankach, W odpowiedzi na te zakłamane obłudne argumenty my, socjaliści polscy, możemy stwierdzić, że z obranej drogi, na którą wszedł nasz naród, prowadzony przez nasze najwyższe władze w Państwie, przez Sejm i Rząd, reprezentujące cały Naród Polski, nigdy nie zboczymy.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#PosełKuryłowicz">Będziemy poszukiwali przyjaciół i żyli w przyjaźni z wszystkimi narodami, które w przyjaźni z nami żyć zechcą, będziemy się łączyli z wszystkimi narodami miłującymi pokój dla przeciwstawienia się wszystkiemu i wszystkim, którzy ten pokój pragną zniweczyć.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#PosełKuryłowicz">Reprezentujemy naród, który doświadczył na sobie wielu już przeżyć historycznych. Naród, który z okresu marzycielstwa i fantazji, którymi żył, wyrósł, pozbył się ich i nauczył się realizmu politycznego. Naród polski staje twardo na gruncie realizmu życiowego i nie pozwoli, by ktokolwiek zechciał wykorzystać jego dotychczasowe niedoświadczenie.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#PosełKuryłowicz">Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, a w tym zawarty program działania Polski ludowej, został wcielony w życie. Cały naród skupiony w szczerym, ofiarnym wysiłku pracy, kroczy naprzód dumny ze swych osiągnięć w dziedzinie gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#PosełKuryłowicz">Preliminarz budżetu na r. 1948, który w tym roku jeszcze uchwalimy, jest tego najlepszym dowodem. W niespełna trzy łata od zakończenia działań wojennych uchwalamy budżet obejmujący wszystkie dziedziny działalności naszego Rządu i obejmujący swym zasięgiem cały nasz kraj w granicach nad Odrą, Nysą i Bałtykiem, co dowodzi, że zasadniczy proces budowy Państwa został dokonany, jak stwierdził z tej trybuny Minister Skarbu, mój towarzysz partyjny.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#PosełKuryłowicz">Projekt budżetu uchwalony przez Komisję Skarbowo-Budżetową przewiduje: dochody bieżące w sumie 317.444.150.000 zł wydatki bieżące w sumie 277.645.407.000 zł nadwyżka wynosi zatem 39.798.743.000 zł Nadwyżka ta 39 miliardów upoważnia mnie do stwierdzenia, że budżet na r. 1948 jest budżetem realnym, dokładnie opracowanym, zapewniającym, że rozwój naszego życia gospodarczego postępuje prawidłowo i systematycznie naprzód, zapewniając Państwu niezależność gospodarczą, a narodowi stały wzrost dochodu społecznego, który sprawiedliwie dzielony gwarantuje stałą poprawę i wzrost dobrobytu człowieka pracy.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#PosełKuryłowicz">Możemy być dumni jako naród, że potrafiliśmy w tak krótkim czasie okrzepnąć z ran i potwornych zniszczeń, które zadała nam wojna. Zdołaliśmy skupić się i wytężyć wspólnie nasze siły, by budować nowe trwałe fundamenty sprawiedliwego ustroju wolnej i niepodległej, demokratycznej i suwerennej Polski ludowej.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#PosełKuryłowicz">Mogliśmy to osiągnąć, ponieważ w narodzie naszym istnieje i żyje wypróbowana, przodująca zawsze w historii Polski bohaterska i ofiarna klasa pracująca miast i wsi, chłop, robotnik i inteligencja pracująca, która zawsze na pierwszym miejscu w swym życiu i pracy wysuwała i wysuwa dobro Państwa i narodu, na drugim zaś dobro własne, osobiste. Ofiarną swą pracą, mimo jeszcze istniejącego niedostatku w swych potrzebach życiowych, tworzy i buduje wartości, które będą w przyszłości niezbędne dla odbudowania i stworzenia niezależności gospodarczej Państwa i dobrobytu jednostki, człowieka pracy.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#PosełKuryłowicz">Najlepszym dowodem tej pracy i wysiłku świata pracy to wykonanie planu przewidzianego na 1947 r. Prawie we wszystkich dziedzinach produkcji mamy wykonany plan w stu procentach. Natomiast w górnictwie górnicy polscy nie tylko wykonali plan swej rocznej przewidzianej produkcji, ale mimo braków w urządzeniach technicznych kopalń, wydobyli ponad milion ton węgla więcej, hutnicy również znacznie przekroczyli plan produkcji, przewidziany na r. 1947. Kolejarze ofiarnie wytrwali w wyścigu pracy i mimo dużych braków w taborze i urządzeniach technicznych dotrzymali kroku w wyścigu przewozów, przekraczając znacznie plan przewidziany.</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#PosełKuryłowicz">To samo dotyczy metalowców, elektrotechników, robotników przemysłu mineralnego, dużej części przemysłu chemicznego, włókienniczego, spożywczego i innych.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#PosełKuryłowicz">Świat pracy, zorganizowany w jednolitych, bezpartyjnych związkach zawodowych, nakreślił jasno ceł i drogę realizacji wysuniętych postulatów świata pracy przez:</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#PosełKuryłowicz">1. Reprezentowanie interesów zawodowych, kulturalnych i społecznych całego polskiego świata pracy.</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#PosełKuryłowicz">2. Czuwanie nad Wzmożeniem i ulepszeniem produkcji w skali krajowej.</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#PosełKuryłowicz">3. Uczestnictwo w ustalaniu ogólnych wytycznych polityki gospodarczej, kulturalnej i społecznej Państwa i planu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#PosełKuryłowicz">4. Uczestnictwo w pracach najwyższych organów kontroli państwowej i społecznej kraju.</u>
<u xml:id="u-5.32" who="#PosełKuryłowicz">5. Przejmowanie niektórych funkcji administracji państwowej, w szczególności w zakresie służby społecznej.</u>
<u xml:id="u-5.33" who="#PosełKuryłowicz">W tych punktach ujęta jest całość działania i zakres pracy związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-5.34" who="#PosełKuryłowicz">Klasa pracująca, zorganizowana w związkach zawodowych, spełni swój obowiązek i uczyni wszystko dla Polski ludowej, co w jej mocy, by tego zaufania nie zawieść.</u>
<u xml:id="u-5.35" who="#PosełKuryłowicz">Dlatego też z całym uznaniem i zaufaniem odnosimy się do polskiego świata pracy. Polska ludowa musi otoczyć klasę pracującą tą troską i opieką, na jaką ona zasługuje. Wszystko to, co zamierzamy, planujemy przeznaczyć z dochodu społecznego Państwa, w pierwszym rzędzie musi być przeznaczone dla tych, którzy ten dochód społeczny tworzą.</u>
<u xml:id="u-5.36" who="#PosełKuryłowicz">Klasa pracująca musi przede wszystkim czerpać z tego dochodu społecznego sprawiedliwy udział dla polepszenia swego bytu materialnego, musi korzystać ze wszystkich urządzeń oświatowo-kulturalnych, sanitarnych i zdrowotnych, a my, reprezentanci jej, posłowie zasiadający w tej Izbie, musimy zasłużyć na jej zaufanie i wiarę, że to, co postanawiamy i uchwalamy, jest dobrem dla narodu, dla Polski ludowej.</u>
<u xml:id="u-5.37" who="#PosełKuryłowicz">Przemawiając z ramienia Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów z całym uznaniem muszę stwierdzić, że to wszystko, co mogliśmy dla narodu i Państwa uczynić, działaliśmy wspólnie z wszystkimi szczerze, oddanymi stronnictwami demokratycznymi, które tworzą blok stronnictw demokratycznych, a w szczególności z Polską Partią Robotniczą, z którą łączy nas wspólna ideologia i walka o wolność i sprawiedliwość społeczną.</u>
<u xml:id="u-5.38" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-5.39" who="#PosełKuryłowicz">Klub nasz głosować będzie za budżetem, darząc nasz Rząd całkowitym zaufaniem.</u>
<u xml:id="u-5.40" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi. Jędrychowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJędrychowski">Wysoki Sejmie! Budżet państwowy na rok 1948, który mamy uchwalić, jest wyrazem coraz bardziej utrwalającej się normalizacji i stabilizacji życia gospodarczego i politycznego w Polsce odrodzonej. Chciałbym przypomnieć, że jest to już drugi budżet całoroczny, przedłożony Sejmowi po wojnie. O ile jednak budżet na 1947 r. uchwalony został w połowie roku, obecny budżet został przedłożony i będzie uchwalony w terminie ustawowym, do końca roku kalendarzowego, bez potrzeby uciekania się do prowizoriów. Jest to nie tylko miarą sprawności aparatu rządowego, aparatu Ministerstwa Skarbu, ale także miarą sprawniejszego działania naszych metod pracy parlamentarnej, metod parlamentu demokracji ludowej w porównaniu z metodami pracy parlamentarnej okresu demokracji burżuazyjnej.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełJędrychowski">W okresie międzywojennym rok budżetowy zaczynał się 1 kwietnia. Tym niemniej Sejm, zebrany jesienią dla pracy nad budżetem, nie zawsze potrafił skończyć pracę na czas. Brak było bowiem jedności i prawdziwej współpracy nawet pomiędzy stronnictwami koalicji rządowej, a debata budżetowa przeistaczała się głównie w pasmo rozgrywek pomiędzy różnymi partiami i grupami klas posiadających, przy wspólnym dążeniu do zwalania jak można największego ciężaru na barki mas pracujących. Obecnie nasze obrady, tak komisyjne jak i na plenum, cechuje inny duch, inna atmosfera, będąca wyrazem jedności sił demokratycznych. jedności interesów klas i warstw pracujących, w Polsce ludowej. Ta nowa atmosfera nie oznacza zresztą jakiegoś osłabienia parlamentarnej kontroli gospodarki budżetowej. Świadczy o tym choćby ilość poprawek zgłoszonych przez poszczególne kluby i posłów na Komisji Skarbowo-Budżetowej, ilość poprawek przez komisję zaaprobowanych całkowicie lub częściowo, wreszcie i poważna ogólna suma pieniężna zmian zaproponowanych przez komisję, Ale tylko ta nowa atmosfera pracy parlamentarnej umożliwiła takie usprawnienie pracy nad budżetem, taki rzeczowy ton obrad komisyjnych i plenarnych, jaki obserwujemy w tej debacie.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełJędrychowski">Chciałbym zwrócić uwagę Wysokiego Sejmu na fakt utrwalania się i pogłębiania równowagi budżetowej, która jest jednym z elementów ogólnej stabilizacji gospodarczej w kraju. Trzykwartalny budżet 1946 r. uchwalony przez Krajową Radę Narodową w lipcu 1946 r. zamykał się niedoborem w sumie około 3.5 miliarda zł na ogólną sumę wydatków przeszło 39 miliardów zł. Jednakże już w wykonaniu Jego budżetu została osiągnięta nadwyżka budżetowa w kwocie 3 miliardów zł zaliczona na poczet dochodów budżetowych roku 1947. W budżecie na rok 1947 preliminowana była już nadwyżka w kwocie 11 miliardów zł odpowiadająca wpływom z daniny narodowej na odbudowę ziem odzyskanych. Nadwyżka ta przeznaczona została na finansowanie inwestycyj. Jak mieliśmy możność dowiedzieć się w tej Izbie z ust Ministra Skarbu w dniu 29 października, w wykonaniu budżetu nadwyżka budżetowa w ciągu pierwszych 8 miesięcy tego roku została powiększona do 28 miliardów, co pozwoliło na całkowite pokrycie części planu inwestycyjnego, finansowanej drogą dotacji skarbowych. W budżecie, przedłożonym Wysokiej Izbie przez Rząd z poprawkami Komisji Skarbowo-Budżetowej, przewidziana jest nadwyżka budżetowa w kwocie blisko 48 miliardów zł przeznaczona na sfinansowanie wydatków inwestycyjnych, niezależnie od wydatków majątkowych, wyszczególnionych w samym budżecie, w kwocie około 7,5 miliarda zł.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełJędrychowski">Oznacza to nie tylko znaczne wzmocnienie równowagi budżetowej Państwa, ale ponadto ugruntowanie ogólnej równowagi systemu finansowego gospodarki narodowej. To doniosłe osiągnięcie naszej polityki gospodarczej jest rezultatem stałej, uporczywej wałki o równowagę budżetową, prowadzonej od pierwszej chwili po wyzwoleniu kraju przez cały obóz demokratyczny i w pierwszym rzędzie przez Polską Partię Robotniczą, w której imieniu mam zaszczyt przemawiać.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełJędrychowski">Od samego początku zdawaliśmy sobie sprawę, że równowaga budżetowa jest jednym z elementów ogólnej stabilizacji życia gospodarczego i politycznego w kraju, że przeciwnie deficyt budżetowy jest elementem chaosu i anarchii, utrudniającym w bardzo poważnym stopniu odbudowę kraju. I dlatego zwalczaliśmy wszelkie tendencje partykularne i demagogiczne, które mogły by utrudnić osiągnięcie, utrzymanie i utrwalenie równowagi budżetowej.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PosełJędrychowski">Deficyt budżetowy jest niemal regułą w krajach kapitalistycznych, zniszczonych lub choćby tylko zdewastowanych przez wojnę. Był on niemal powszechnym zjawiskiem w ciągu szeregu lat po pierwszej wojnie światowej. Po dziś dzień z ogromnymi deficytami budżetowymi borykają się takie kraje kapitalistyczne, jak Francja i Włochy, nie mówiąc już o objętych wojną domową Chinach i Grecji. Deficyt budżetowy jest najpotężniejszym motorem inflacji pieniężnej, pokrywany jest bowiem najczęściej drogą podatku emisyjnego, ciężkim brzemieniem kładącego się na barki mas pracujących. Społeczeństwo polskie przeżyło katastrofę inflacyjną w łatach 1918–1924. Masy pracujące polskie mają doświadczenie inflacji jako metody przerzucania przez wielki kapitał kosztów wojny i kosztów likwidacji jej skutków na ich barki. Dlatego też Polska demokratyczna wykreśliła metody inflacyjne z arsenału swych metod finansowych, jako oręż zwracający się przeciwko masom pracującym i dający korzyści jedynie wielkiemu kapitałowi i wszelkim elementom spekulacyjnym.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PosełJędrychowski">Nie idziemy jednak i nie idziemy słusznie inną drogą, wypróbowaną w Polsce w tatach 1930–1938 przez sanacyjną dyktaturę, drogą deflacji polegającą na sztucznej redukcji wydatków budżetowych i płac, jednym słowem na redukcji stopnia zaspokojenia zbiorowych i indywidualnych potrzeb mas pracujących, w celu przywrócenia kosztem mas pracujących równowagi, zachwianej na skutek kryzysu. O tym, że nie idziemy tą drogą, świadczą wzrastające cyfry wydatków budżetowych; w ciągu 9 miesięcy 1946 r. — 39 miliardów zł w budżecie na 1947 r. prawie 174 miliardy zł w obecnie przedłożonym budżecie przeszło 277.5 miliarda zł pomijając wydatki majątkowe. Ten wzrost w żadnym razie nie da się wytłumaczyć wzrostem cen i płac, gdyż obydwa te wskaźniki wzrosły w znacznie mniejszym stopniu, oznacza zatem coraz lepszy stopień zaspokojenia potrzeb społeczeństwa, znajdujących wyraz w budżecie państwowym.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PosełJędrychowski">Odrzuciliśmy zarówno drogę inflacji, jak i drogę deflacji jako dwie metody, stosowane przez wielki kapitał dla ograbienia mas ludowych i przerzucenia na nie kosztów wojny czy kryzysu. Polska ludowa, wyrażająca interesy tych właśnie mas ludowych, musiała odrzucić obydwie te metody i obrać żmudną, pracowitą i wymagającą ofiar, lecz w perspektywie jedynie owocną drogę równowagi budżetowej.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PosełJędrychowski">Nie jest też przypadkiem, że spośród państw, głęboko zniszczonych przez wojnę, właśnie Związek Radziecki, Jugosławia i Polska, chociaż najbardziej zniszczone, osiągnęły równowagę budżetową, podczas gdy bogate nawet kraje kapitalistyczne grzęzną w miliardowych deficytach.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#PosełJędrychowski">Gdyż tylko rządy, reprezentujące masy ludowe, zdolne są do prowadzenia konsekwentnej narodowej polityki finansowej, leżącej w interesie całego narodu.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#PosełJędrychowski">Równowaga budżetowa jest jednym z warunków skutecznego planowania gospodarczego, gdyż inflacja, której jednym z bodźców jest deficyt budżetowy, powoduje gwałtowny wzrost cen i dezorganizuje rynek, uniemożliwiając planowanie. Ale osiągnięte przez nas nadwyżki budżetowe mają poza tym bezpośrednie znaczenie dla powodzenia planu odbudowy gospodarczej, stanowią one bowiem jedno z najważniejszych źródeł finansowania planu inwestycyjnego. Powiększa to nasze możliwości inwestycyjne i zarazem uniezależnia nas w poważnym stopniu od tzw. dyskryminującej pomocy zagranicznej. Gdy uchwaliliśmy nasz trzyletni plan odbudowy gospodarczej, prasa zachodnio-europejska i amerykańska pisała, że nie jest on wykonalny bez poważnej pomocy zagranicznej. Niewątpliwie brak pomocy zagranicznej poważnie utrudnia nam wykonanie planu. Ale żadna blokada kredytowa, zamierzona w celach presji politycznej, nie zdoła sparaliżować ani w poważnym stopniu zahamować wykonania planu odbudowy gospodarczej, o czym świadczą choćby podwajające się z 1947 r. na 1948 r. rozmiary planu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#PosełJędrychowski">Ale jeśli tak jest, to niewątpliwie jednym z elementów tej sytuacji jest zrównoważony i nadwyżkowy budżet państwowy, przelewający poważne nadwyżki na pokrycie planu inwestycyjnego. Budżet ten jest wyrazem stałej zasady, reprezentowanej przez Polską Partię Robotniczą, a nie wątpię, iż podzielanej również przez inne partie bloku demokratycznego, iż w odbudowie kraju należy liczyć przede wszystkim na własne siły.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#PosełJędrychowski">Jesteśmy krajem biednym, to prawda. Mamy dochód narodowy na głowę ludności, należący do najniższej kategorii w Europie. Ale potrafimy wykrzesać z siebie tyle wysiłku i tyle energii, aby własnymi siłami i własnymi środkami oraz na drodze najbardziej racjonalnej, przyjaznej i opartej na wzajemności pomocy naszych sojuszników, budować własną przyszłość i nie zaprzedawać swych praw do samodzielnego życia i do samodzielnego rozwoju za miskę amerykańskiej soczewicy, jak to dziś robią kapitalistyczne rządy zachodniej Europy.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#PosełJędrychowski">To prawda, że potrzebujemy pomocy w postaci kredytów. To prawda, że amerykańska pomoc kredytowa mogłaby przyśpieszyć odbudowę kraju, ale prawdą jest i to, że za żadną pomoc nie wyrzekniemy się suwerenności politycznej i gospodarczej, które cenimy nade wszystko.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#PosełJędrychowski">Jeśliby się gdzieś znaleźli ludzie małego ducha, ludzie krótkowzroczni, którzy by uważali, że lepiej byłoby nadwyżki budżetowe skonsumować zamiast je obrócić na finansowanie planu inwestycyjnego, że lepiej byłoby obrócić nadwyżkę np. dla podwyższenia płac urzędników państwowych czy na lepsze zaspokojenie poszczególnych potrzeb społeczno-kulturalnych, np. w dziedzinie zdrowia, opieki społecznej, oświaty czy kultury, należałoby im odpowiedzieć: Nie zda się na nic preliminowanie wyższych kwot w budżecie na te cele, jeżeli nie zostaną wykonane inwestycje, które pozwolą na zwiększenie produkcji przemysłowej i rolnej, produkcji artykułów spożywczych i innych artykułów powszechnego użytku lub np. artykułów budowlanych, które będą stanowiły materialne pokrycie preliminowanych wydatków. Droga do rzeczywistego a nie papierowego polepszenia standardu życiowego ludności prowadzi poprzez ścisłe wykonanie planu odbudowy gospodarczej, a zatem w pierwszym rzędzie planu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#PosełJędrychowski">Dlatego słusznie zrobiła Komisja Skarbowo-Budżetowa, iż, proponując zwiększenie szeregu wydatków budżetowych, nie poszła drogą najmniejszego oporu i znalazła źródła pokrycia czy to w zmniejszeniu innych wydatków, czy to w zwiększeniu dochodów, nie tylko nie naruszając nadwyżki budżetowej, przeznaczonej na sfinansowanie wydatków inwestycyjnych, lecz nawet zwiększając ją jeszcze o przeszło 50 milionów zł.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#PosełJędrychowski">Przechodząc do zajęcia stanowiska wobec strony dochodowej budżetu, muszę stwierdzić, że jedną z przyczyn deficytu budżetowego w krajach kapitalistycznych jest uchylanie się wielkiego kapitału monopolistycznego od ponoszenia odpowiednich ciężarów podatkowych przy jednoczesnej próbie zwalania ciężaru podatkowego na barki mas pracujących czy to drogą podatków pośrednich, czy też specjalnych obarczających masy pracujące podatków bezpośrednich, czy wreszcie drogą podatku emisyjnego.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#PosełJędrychowski">W przeciwieństwie do tego w krajach, w których przeprowadzona została nacjonalizacja wielkiego i średniego przemysłu, uspołeczniony sektor gospodarki narodowej w miarę postępów odbudowy gospodarczej odgrywa coraz większą rolę jako źródło dochodów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#PosełJędrychowski">W przedstawionym Wysokiemu Sejmowi budżecie na 1948 r. podstawowa grupa upaństwowionych przedsiębiorstw partycypuje w dochodach budżetowych następującymi sumami: dochody budżetowe tzw. rachunku różnicy cen, tj. wynikające z różnicy pomiędzy cenami komercyjnymi a cenami rozliczeniowymi przemysłu, wynoszą 29 miliardów zł czyli 9,1% ogółu dochodów, dochody rachunku sum obrotowych, powstałego z nadwyżek środków obrotowych ponad ustalone tzw. normatywy środków obrotowych — 20.5 miliarda zł czyli 6,5% ogółu dochodów budżetowych, i dochody budżetu z rachunku obrotów zagranicznych — 22 miliardy zł czyli 6,9% ogółu dochodów budżetowych. Razem z trzech rachunków gospodarczych 71,5 miliarda zł czyli 21,5% ogółu dochodów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#PosełJędrychowski">Drugą formą, w jakiej Państwo pobiera dochody z uspołecznionego sektora gospodarki narodowej, jest podatek obrotowy i podatek dochodowy, płacony przez przedsiębiorstwa uspołecznione. Na podstawie doświadczenia za 1947 r. można ustalić, że udział sektora uspołecznionego — państwowego i spółdzielczego — w podatku obrotowym wynosi 55,8%, czyli 37.274.400.000 zł udział w podatku dochodowym 36,9%, czyli 19.926.000.000 zł. Do tej kategorii dochodów można by zaliczyć także udział Skarbu Państwa w nadwyżkach budżetowych banków w sumie 1.574.000.000 zł 0,5% ogółu dochodów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#PosełJędrychowski">W sumie zatem dochody budżetowe Państwa z uspołecznionego sektora gospodarki narodowej, nie licząc przedsiębiorstw, rozliczających się centralnie z budżetem, jako przedsiębiorstw tradycyjnie państwowych oraz monopoli skarbowych — wyniosą 137.502.200.000 zł, czyli 41,3% ogółu dochodów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#PosełJędrychowski">Oznacza to, że dochody Państwa z sektora uspołecznionego pokrywają prawic ściśle wydatki Państwa na zaopatrzenie ludności (przeszło 89 miliardów), jak również całość wydatków budżetowych, przeznaczonych na finansowanie planu inwestycyjnego (40 miliardów zł), Nie należy przy tym zapominać, że sektor uspołeczniony gospodarki narodowej bierze poza tym udział bezpośredni w finansowaniu planu inwestycyjnego poprzez rachunki amortyzacyjne i inwestycyjne oraz poprzez środki własne kontrolowane i rejestrowane.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#PosełJędrychowski">Udział ten wyrazi się w 1948 r. kwotą ponad 45 miliardów zł.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#PosełJędrychowski">Oczywiście ten rezultat nie byłby możliwy do osiągnięcia, gdyby nie ogromny wysiłek i ofiarność w pracy robotników oraz personelu technicznego i personelu administracyjnego uspołecznionych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-7.27" who="#PosełJędrychowski">W tym miejscu należy podkreślić ogromne znaczenie dla całej gospodarki narodowej masowego ruchu współzawodnictwa pracy, który w 1947 r. rozwinął się na wielką skałę w dwóch potężnych gałęziach przemysłu: węgłowym i włókienniczym, a który przerzuca się już na inne gałęzie gospodarki narodowej i w 1948 r. niewątpliwie ogarnie jej całość. Ruch współzawodnictwa pracy jako potężna dźwignia wydajności pracy na równi z udoskonaleniem urządzeń technicznych, na równi z walką o obniżenie kosztów produkcji, o oszczędne i racjonalne gospodarowanie, przyczyni się do dalszego wzrostu rentowności uspołecznionego sektora gospodarki narodowej, a co za tym idzie, pozwoli na jeszcze pełniejsze finansowanie jej rozwoju i pełniejsze zaspokojenie potrzeb ludzi pracy.</u>
<u xml:id="u-7.28" who="#PosełJędrychowski">Otwarci i zamaskowani przeciwnicy nacjonalizacji często z trybuny sejmowej wyrażali pogląd lub wysuwali sugestie, że nacjonalizacja się Państwu nie opłaciła, gdyż nie skompensowała tego spadku wpływów z podatków bezpośrednich, a w szczególności z podatku obrotowego i dochodowego, które przynosiły Państwu te same przedsiębiorstwa w rękach prywatnych.</u>
<u xml:id="u-7.29" who="#PosełJędrychowski">Ale jeśli zsumujemy obecne dochody budżetowe z rachunków gospodarczych przedsiębiorstw znacjonalizowanych, z udziałem w nadwyżkach banków oraz podatku. dochodowego i obrotowego, otrzymamy sumę okrągłą 194 miliardów zł czyli 61,1% ogółu dochodów budżetowych Państwa. Tymczasem w 1938/9 r. rzeczywiste dochody z podatku przemysłowego i dochodowego wyniosły 644 miliony zł przedwojennych na ogólną sumę dochodów budżetowych 2.474 milionów zł czyli zaledwie 26% ogółu dochodów budżetowych. To zestawienie cyfr obala najzupełniej kłamliwą legendę, jakoby wielkie i średnie przedsiębiorstwa w ręku prywatnym mogły Skarbowi Państwa przysporzyć większe dochody budżetowe.</u>
<u xml:id="u-7.30" who="#PosełJędrychowski">Na wiosnę tego roku zwróciliśmy uwagę Sejmu na niedostateczne wpływy z podatków obciążających sektor prywatno-kapitalistyczny, jakimi są podatki obrotowy i dochodowy, oraz na niedostateczne wpływy z podatku gruntowego. Uchwalone przez Sejm z inicjatywy PPR i PPS ustawy stały się podstawą szerokiej akcji urealniania wymiaru podatkowego i ściągania zaległych należności podatkowych. Należy podkreślić ogromną rolę, jaką spełniły tu powołane do życia instytucje społecznej kontroli, jak obywatelskie komisje podatkowe, społeczni lustratorzy podatkowi oraz społeczni poborcy podatku gruntowego. Efekty ich działalności ujawniły się w stałym wzroście dochodów budżetowych z tych źródeł. I znów przekreślone zostały przepowiednie i obawy pesymistów, którzy nie wierzyli w skuteczność mobilizacji czynnika społecznego. Ten fakt pozwolił również Komisji Skarbowo-Budżetowej na podniesienie bardzo ostrożnie zapreliminowanych przez Skarb wpływów z podatku obrotowego o 1,8 miliarda zł i z podatku gruntowego o 1,5 miliarda zł. Wyrażające się w przedłożonych Sejmowi cyfrach propozycje Komisji Skarbowo-Budżetowej nie oznaczają jeszcze granicy możliwego urealnienia wpływów z tych źródeł. Propozycje te są ostrożne, należy wyrazić nadzieję, że w praktycznym wykonaniu budżetu Rząd potrafi osiągnąć znacznie lepsze wyniki, co pozwoli w trybie kredytów dodatkowych zaspokoić pewne naglące potrzeby, które w budżecie nie zostały zaspokojone, bądź też powiększyć podwyżkę budżetową, przeznaczoną na finansowanie planu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-7.31" who="#PosełJędrychowski">Charakterystyczną cechą gospodarki budżetowej krajów kapitalistycznych jest próba przerzucenia ciężarów, związanych z likwidacją skutków wojny, na masy pracujące bądź to drogą zwiększenia podatków pośrednich, bądź też przez nakładanie i zwiększanie takich podatków bezpośrednich, które obciążają szerokie masy pracujące.</u>
<u xml:id="u-7.32" who="#PosełJędrychowski">Tak np. uchwalony w tym miesiącu nadzwyczajny budżet Wielkiej Brytanii nakłada około 3/4 ciężarów na barki klasy robotniczej, przede wszystkim w postaci podatków pośrednich.</u>
<u xml:id="u-7.33" who="#PosełJędrychowski">W Polsce udział dochodów z ceł i podatków pośrednich w dochodach budżetowych ostatniego pełnego roku budżetowego przed wojną wynosił 16%. Obecne dochody z podatków pośrednich stanowią zaledwie 2,9% dochodów budżetowych. Cyfra ta świadczy w sposób dobitny o radykalnej zmianie klasowego charakteru naszego budżetu.</u>
<u xml:id="u-7.34" who="#PosełJędrychowski">Należy podkreślić także, że preliminowana na r. 1948 suma podatku od wynagrodzeń 6.900 milionów zł jest znacznie niższa, niżby to określały rzeczywiste wpływy osiągnięte z tego źródła w ostatnich miesiącach. Wobec przewidywanego wzrostu zatrudnienia i poziomu realnych zarobków w 1948 r. powstał zamiar Rządu przeprowadzenia reformy tego podatku w kierunku zmniejszenia ciężaru, obciążającego masy pracujące. Należałoby życzyć sobie, aby przy sposobności tej reformy Rząd uwzględnił sytuację przodowników pracy, którzy zwiększając swój wysiłek i wydajność pracy, a tym samym swoje dochody, natrafiają w tym dążeniu na hamulec w postaci progresji w podatku od wynagrodzeń. Ten wpływ hamujący, jaki wywiera podatek od wynagrodzeń na ruch współzawodnictwa pracy, należy usunąć lub złagodzić.</u>
<u xml:id="u-7.35" who="#PosełJędrychowski">Również udział dochodów z monopoli skarbowych spadł z 29% przed wojną do 22,2% obecnie. Ten fakt zaprzecza dobitnie wszelkim głosom, iż budżet nasz opiera się głównie na monopolach skarbowych.</u>
<u xml:id="u-7.36" who="#PosełJędrychowski">Wpłaty przedsiębiorstw, rozliczających się centralnie z budżetem państwowym, stanowiły przed wojną 4% dochodów budżetowych. W budżecie na r. 1948 dochody z przedsiębiorstw, rozliczających się centralnie z budżetem, partycypowały w ogólnych dochodach budżetowych zaledwie w 0,4%. Przyczyny tego stanu rzeczy zanalizowałem szczegółowo w przemówieniu podczas debaty budżetowej na sesji wiosennej. W obecnym budżecie wpływy z przedsiębiorstw, rozliczających się centralnie z budżetem, wzrosły do 17% ogółu dochodów budżetowych, do czego przede wszystkim przyczyniła się poprawa rentowności Polskich Kolei Państwowych, które w 1947 r. figurowały dopłatą w sumie 2 miliardów zł, obecnie zaś preliminowane są z wpłatą 5 miliardów zł. Natomiast pogorszyła się rentowność przedsiębiorstwa „Polska Poczta, Telegraf i Telefon”, które nawet w rezultacie poprawki Komisji Skarbowo-Budżetowej, nakładającej na przedsiębiorstwo obowiązek dokonania nowych wydatków, trafiło do kategorii przedsiębiorstw deficytowych. Mamy nadzieję jednak, że Rząd znajdzie środki przywrócenia rentowności przedsiębiorstwa. Poprawienie rentowności przedsiębiorstwa „Lasy Państwowe” należy odłożyć do następnych okresów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-7.37" who="#PosełJędrychowski">Ogólnie biorąc jednak, dzięki znakomitej poprawne rentowności PKP wpłaty przedsiębiorstw, rozliczających się centralnie z budżetem, przewyższają przeszło dwukrotnie dopłaty Państwa do przedsiębiorstw deficytowych, co oznacza radykalną zmianę w stosunku do roku ubiegłego. Należy spodziewać się, że dalszy rozwój pójdzie w kierunku dalszej poprawy rentowności tych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-7.38" who="#PosełJędrychowski">Jeszcze jeden rys charakteryzujący zmianę klasowej struktury dochodów budżetowych na korzyść mas pracujących stanowo względny spadek dochodów z opłat. Należy przyjąć, że w budżetach przedwojennych dochody z wszelkiego typu opłat za czynności administracyjne, jak również za korzystanie z urządzeń publicznych oraz za usługi i świadczenia gospodarcze władz administracyjnych przyniosły około 10% dochodów budżetowych. Obecnie udział tego typu dochodów w ogólnych dochodach budżetowych wynosi 5%, Do najpoważniejszych z tych opłat należały przed wojną opłaty emerytalne, należności sądowe, opłaty uczniów na taksę administracyjną i opłaty egzekucyjne oraz opłaty skarbowe pobierane w formie opłaty stemplowej.</u>
<u xml:id="u-7.39" who="#PosełJędrychowski">Obecnie na ogólną sumę 16,5 miliarda zł wpływów z tego źródła. 11,2 miliarda stanowi kilka najbardziej wydajnych grup:</u>
<u xml:id="u-7.40" who="#PosełJędrychowski">1) opłaty za artykuły żywnościowe i przemysłowe dostarczane w trybie zaopatrzenia reglamentowanego — 5 miliardów zł,</u>
<u xml:id="u-7.41" who="#PosełJędrychowski">2) opłaty od uprawnień przemysłowych 3 miliardy zł,</u>
<u xml:id="u-7.42" who="#PosełJędrychowski">3) opłaty skarbowe — 1.800 milionów zł i,</u>
<u xml:id="u-7.43" who="#PosełJędrychowski">4) opłaty portowe — 1,403 miliony zł.</u>
<u xml:id="u-7.44" who="#PosełJędrychowski">Z tych grup tylko pierwsza i częściowo trzecia obciąża świat pracy, przy czym opłaty za artykuły kartkowe nie pokrywają nawet kosztów transportu, rozprowadzeni i magazynowania. Nawiasem mówiąc, na Komisji Skarbowo-Budżetowej padła propozycja zwiększenia opłat za towary kartkowe o 9 miliardów zł czyli prawie w trójnasób. Propozycja ta jednak, jako sprzeczna z zasadami polityki cen i płac Rządu, zmierzającej do podniesienia realnych zarobków mas pracujących, a nie do ich obniżenia, została słusznie odrzucona.</u>
<u xml:id="u-7.45" who="#PosełJędrychowski">Przeprowadzona analiza strony dochodowej budżetu prowadzi do następujących wniosków:</u>
<u xml:id="u-7.46" who="#PosełJędrychowski">a) budżet państwowy opiera swoje dochody w poważnej mierze na uspołecznionym sektorze gospodarki narodowej,</u>
<u xml:id="u-7.47" who="#PosełJędrychowski">b) wyraża on dążenie do sprawiedliwego udziału sektora prywatno-kapitalistycznego i drobno-towarowego w kosztach utrzymania Państwa, jednak bez nadmiernego fiskalizmu,</u>
<u xml:id="u-7.48" who="#PosełJędrychowski">c) obciążenie podatkowe szerokich mas pracujących w porównaniu z okresem przedwojennym znakomicie zmalało.</u>
<u xml:id="u-7.49" who="#PosełJędrychowski">Uznając tę tendencję budżetu za całkowicie słuszną, pozwolę sobie w imieniu Polskiej Partii Robotniczej wezwać Rząd i aparat skarbowy do wzmożenia wysiłku, aby wszystkie ustawowo przewidziane daniny były zrealizowane i aby Rząd otaczał nieustanną troską sprawę rentowności przedsiębiorstw państwowych, starając się ją wzmóc przez oszczędną i racjonalną gospodarkę.</u>
<u xml:id="u-7.50" who="#PosełJędrychowski">Przechodząc do wydatków, chciałbym podkreślić, że analiza poszczególnych zespołów wydatkowych, zawarta w referacie generalnego sprawozdawcy budżetu, czyni zbędną szczegółową analizę tych cyfr. Chciałbym się ograniczyć do kilku tylko momentów.</u>
<u xml:id="u-7.51" who="#PosełJędrychowski">Zasadniczym rysem strony wydatkowej naszego budżetu jest jego pokojowy charakter. W przeciwieństwie do państw kapitalistycznych, które dużą część swoich wydatków budżetowych poświęcają na utrzymanie nadal po wojnie wysokiego stanu liczebnego wojska i na zbrojenia — np. Wielka Brytania zużywa na ten cel około 13 swoich wydatków budżetowych — nasz budżet wyróżnia się jaskrawo swoją pokojowością. Już po uwzględnieniu poprawek Komisji Skarbowo-Budżetowej, która uznała za stosowne uzupełnienie wydatków Ministerstwa Obrony Narodowej, pominiętych w preliminarzu budżetowym albo zapreliminowanych w wysokości jawnie niedostatecznej, wydatki zwyczajne Ministerstwa Obrony Narodowej stanowią 34 miliardy zł czyli 12,2% ogółu wydatków zwyczajnych. Ten stan rzeczy jest możliwy dzięki zdecydowanie pokojowej polityce zagranicznej demokratycznej Polski, a przede wszystkim dzięki wzmacniającym nasze bezpieczeństwo sojuszom, łączącym nas z narodami słowiańskimi, a przede wszystkim że Związkiem Radzieckim.</u>
<u xml:id="u-7.52" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-7.53" who="#PosełJędrychowski">Niewątpliwie wyrażę przekonanie całej Izby, stwierdzając, że jeśli zajdzie potrzeba, nie będziemy szczędzili ani wysiłków ani ofiar dla wzmożenia naszej obronności. Z należytą czujnością i spokojem śledzimy knowania podżegaczy wojennych.</u>
<u xml:id="u-7.54" who="#PosełJędrychowski">Drugą charakterystyczną cechą strony wydatkowej budżetu jest tendencja do oszczędności w wydatkach personalnych i rzeczowo-administracyjnych. Tendencja ta wyraziła się w tym, że ogólna ilość etatów osobowych administracji nie tylko nie wzrosła w porównaniu z 1947 r., lecz zmalała z 330.684 na 323.589. Poczyniono również oszczędności na samochodach. Przy ogólnym bardzo poważnym wzroście wydatków budżetowych oznacza to dążenie do wykonania znacznie szerszego zakresu prac przy pomocy tych samych albo nawet nieco zmniejszonych sił ludzkich i środków technicznych. Jest to zdrowa tendencja oszczędnościowa, która w administracji państwowej winna stanowić odpowiednik polityki oszczędnościowej w gospodarce unarodowionej.</u>
<u xml:id="u-7.55" who="#PosełJędrychowski">Zarówno Rząd jak i Komisja Skarbowo-Budżetowa kierowały się w swych pracach najdalej idącą ostrożnością w sprawie ewentualnych podwyżek płac pracowników państwowych. Niewątpliwie stoimy na stanowisku, że realne zarobki urzędników państwowych powinny w 1948 r. ulec dalszej poprawie, podobnie jak uległy systematycznej poprawie w latach poprzednich. Nie prowadziłoby jednak do takiej poprawy globalne podniesienie w budżecie wydatków na płace bez odpowiedniego pokrycia towarowego i kosztem skonsumowania nadwyżki, przeznaczonej na inwestycje, a więc nadwyżki, od której uzależniony jest dalszy wzrost produkcji. Poprawa bytu pracowników państwowych nie może nastąpić od razu, jednym posunięciem i w jednolitej formie, gdyż taka podwyżka zostałaby z nadmiarem pochłonięta przez nieunikniony przy takim posunięciu wzrost cen.</u>
<u xml:id="u-7.56" who="#PosełJędrychowski">Rząd będzie musiał przeprowadzić tę poprawkę stopniowo, w miarę poprawy ogólnej sytuacji gospodarczej i nagromadzenia rezerw lub oszczędności, budżetowych, wyrównując przede wszystkim te uposażenia, które pozostają w jaskrawej dysproporcji do innych.</u>
<u xml:id="u-7.57" who="#PosełJędrychowski">Komisja Skarbowo-Budżetowa uczyniła tylko jeden wyjątek od tej zasady, dotyczący uposażeń profesorów i pracowników naukowych wyższych uczelni. Istotnie uposażenia profesorów i pracowników naukowych znajdują się już od dłuższego czasu w rażącej dysproporcji w stosunku do realnych zarobków innych zawodów. Tolerowanie dłużej tego stanu rzeczy nie byłoby zgodne ze znaczeniem, jakie obóz demokratyczny przywiązuje do rozwoju nauki polskiej. Dlatego też klub poselski Polskiej Partii Robotniczej z uznaniem wita poprawkę Komisji Budżetowej, wyrażającą się w kwocie 800 milionów zł przeznaczonej na poprawę tych uposażeń.</u>
<u xml:id="u-7.58" who="#PosełJędrychowski">Niestety nie było możliwe tak samo radykalne załatwienie sprawy uposażeń nauczycielskich i w ogóle innych uposażeń, które są stosunkowo zbyt niskie, jak np. uposażenia pracowników pocztowych. Poprawa tych uposażeń zależy od zgromadzenia odpowiednich rezerw finansowych w drodze oszczędności budżetowych czy przekroczenia preliminowanych dochodów. Komisja Skarbowo-Budżetowa uznała jednak potrzebę podniesienia tych uposażeń za pilną i dała temu wyraz w rezolucjach, przedłożonych Sejmowi. Klub poselski Polskiej Partii Robotniczej będzie głosowali za tymi rezolucjami.</u>
<u xml:id="u-7.59" who="#PosełJędrychowski">Wobec oszczędności w etatach i w wydatkach rzeczowo-administracyjnych i utrzymania płac na niezmienionym na ogół poziomie, wybitny wzrost wydatków, który w stosunku do budżetu na 1947 r. wyraża się cyfrą 71,6%, oznacza przede wszystkim lepsze zaspokojenie zbiorowych potrzeb ludności w dziedzinie zaopatrzenia, zdrowia, opieki aptecznej, oświaty i kultury, jak również lepsze zaspokojenie szeregu potrzeb życia gospodarczego, jak na przykład komunikacja, łączność, regulowanie obrotu towarowego itd. Po raz pierwszy po wojnie przedsiębiorstwa przemysłowe zostaną z budżetu wyposażone we własne środki obrotowe, odpowiadające ustalonym normom, co z kolei przyczyni się do zmniejszenia ich zapotrzebowania na obrotowe kredyty bankowe.</u>
<u xml:id="u-7.60" who="#PosełJędrychowski">Poważnie zostały zwiększone wydatki Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych jako tego resortu, na którym spoczywa głównie zadanie doprowadzenia do wzrostu wydajności produkcji rolnej tak w majątkach państwowych, jak i w indywidualnych gospodarstwach chłopskich. Uznając szczególną wagę tego zagadnienia Komisja Skarbowo-Budżetowa zwiększyła słusznie wydatki Ministerstwa Rolnictwa o około 400 milionów zł netto.</u>
<u xml:id="u-7.61" who="#PosełJędrychowski">Poważnie zwiększono kredyty Ministerstwa Żeglugi, uwzględniając szereg pominiętych lub w niedostatecznej wysokości zapreliminowanych wydatków.</u>
<u xml:id="u-7.62" who="#PosełJędrychowski">Kredyty resortu Ministerstwa Kultury zwiększono o około 400 milionów zł słusznie koncentrując przeważną część tej sumy na dziale pracy, który przyczynia się do za chowania zabytków kultury narodowej i historii dla przyszłych pokoleń. Poważnie też zostały zwiększone przez komisję wydatki na oświatę poza omówionymi już wydatku mi na podwyżkę uposażeń profesorów i pracowników wyższych uczelni.</u>
<u xml:id="u-7.63" who="#PosełJędrychowski">Błędna byłaby ocena poszczególnych zespołów wydatkowych na podstawie porównania wzrostu wydatków poszczególnych resortów. Szczególnie błędna byłaby taka próba oceny w stosunku do tak zwanych wydatków „na człowieka”, gdyż troską o człowieka, o człowieka pracy w szczególności, przepojony jest cały nasz budżet i to jest jedna cecha naszego budżetu w odróżnieniu od budżetów państw kapitalistycznych. Wydatków na ochronę zdrowia, na oświatę, na opiekę społeczną należy szukać nie tylko w budżecie resortu noszącego tę nazwę, ale w budżetach niemal wszystkich resortów. Wydatki na kulturę i sztukę poza budżetem Ministerstwa Kultury i Sztuki przewidziane są w bardzo znacznej kwocie w budżecie Prezydium Rady Ministrów w dziale Komitetu Kulturalnego Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-7.64" who="#PosełJędrychowski">Budżet na 1948 r. przynosi lepszy i bardziej wszechstronny poziom zaspokojenia zbiorowych potrzeb społeczeństwa. Należałoby sobie życzyć tylko, aby przewidziane w budżecie wydatkowanie kwot na te cele, było jak najbardziej racjonalne i planowe. Szereg sugestii i uwag, które zostały poczynione przez posłów w toku prac Komisji Skarbowo-Budżetowej, jak i tutaj na plenum Sejmu, niewątpliwie może dać Rządowi dużo materiału dla usprawnienia pracy poszczególnych resortów i przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-7.65" who="#PosełJędrychowski">Do usprawnienia ogólnej gospodarki budżetowej i finansowej w Państwie przyczyni się niewątpliwie coraz większa krystalizacja naszego systemu finansowego. Pod tym względem zrobiono bardzo wiele, szczególniej w dziedzinie rozliczania się z budżetem przedsiębiorstw sektora państwowego. Nie można jednak pominąć pewnej luki, jaka istnieje jeszcze w tym zakresie. Jest nią niejasność stosunku pomiędzy budżetem państwowym a planem finansowania inwestycji, która doprowadziła m. in. do konieczności zgłoszenia przez komisję poprawki do art. 2 ustawy skarbowej.</u>
<u xml:id="u-7.66" who="#PosełJędrychowski">Pozwolę sobie wyrazić przekonanie, że rozwiązanie tego zagadnienia winno nastąpić na drodze pełnego urzeczywistnienia zasady jednolitości dyspozycji finansowej w Państwie.</u>
<u xml:id="u-7.67" who="#PosełJędrychowski">Wysoki Sejmie! Budżet, przedłożony Sejmowi i przepracowany przez Komisję Skarbowo-Budżetową, stanowi dalszy krok naprzód w dziele zagospodarowania, uporządkowania i podniesienia na wyższy stopień kultury naszego kraju. Budżet ten jest wyrazem rosnącej dojrzałości politycznej i aktywności najszerszych mas, jest wyrazem przewagi naszego ustroju, polskiej demokracji ludowej, nad ustrojem o rządach wielkokapitalistycznych.</u>
<u xml:id="u-7.68" who="#PosełJędrychowski">Klub poselski Polskiej Partii Robotniczej będzie głosował za budżetem jak również za poprawkami Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-7.69" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Langerowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełLanger">Wysoka Izbo! Wywody generalnego referenta tchnęły zdrowym i uzasadnionym optymizmem, który znalazł swój wyraz w treściwym podsumowaniu osiągnięć naszego Rządu.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełLanger">Bylibyśmy radzi, aby wywody te znalazły żywy oddźwięk na zewnątrz wzmacniając w społeczeństwie wiarę w naszą żywotność gospodarczą i kulturalną.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełLanger">Ustalenie budżetu jest jednym z najcenniejszych środków kontroli nad wykonywaniem władzy Rządu, a Sejm bez prawa ustalania i uchwalania budżetu nie byłby suwerenną władzą narodu.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełLanger">Zadanie to może ułatwić głęboka znajomość budżetu, ale dokonanie tego w zbyt krótkim czasie jest utrudnione. Jednak wyjątkowe względy na wypełnienie w 1947 r. obowiązku konstytucyjnego zmusiły do pośpiechu, gdyż w tym roku budżet uchwaliliśmy na 1947 r. i uchwalamy na 1948 r. dokonując wielkiego wysiłku twórczej pracy. Sądzę, że debaty nad następnym budżetem dadzą więcej czasu, abyśmy mogli dokładnie poznać budżet, a przez rzeczową i krytyczną dyskusję wpłynąć na pogłębienie polityczno-społecznego uświadomienia obywateli Państwa, którzy winni dogłębnie poznać mechanizm naszej nowej gospodarki narodowej, aby jej wykonanie w terenie było właściwe i pełne. Stwierdzić należy, iż w przygotowaniu i wykonaniu budżetu najbardziej decydującą władzą jest Minister Skarbu, gdyż budżet Państwa przez niego jest przedstawiony i on stoi na straży jego wykonywania, a jego prerogatywy sięgają dalej niż każdego innego ministra, bo wpływ ministerstw niegospodarczych na naszą politykę gospodarczą z natury rzeczy nie może być tak wielki.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PosełLanger">Ponieważ budżet państwa jest przypuszczalnym rachunkiem wydatków, przeto obywatele ministrowie składają rachunki z wydawanych kwot, a nad prawidłowością tych wydatków czuwa Kontrola Państwa, Przy dyktatorskiej władzy rządów kapitalistycznych myślano, że rozum rządu wystarczy za wolę Sejmu i dlatego traktowano parlament tak jak ojciec często traktuje dzieci nieletnie, za nich myśli i działa. Ten dawny stosunek uległ gruntownej zmianie, gdyż rząd choćby się składał nawet z najczcigodniejszych i najmądrzejszych mężów stanu, nie może według osobistego punktu patrzenia rozporządzać funduszami skarbu, bez akceptujących uchwał sejmu, który z tytułu swej władzy koryguje i zmienia wydatki i dochody państwa. Dla przykładu należy podkreślić, że nasz Rząd w troskliwej ostrożności o zachowanie równowagi gospodarczej poczynił pewne oszczędności, a natomiast Sejm przez swoją Komisje Skarbowo-Budżetową te oszczędności zmniejszył w wydatkach budżetowych zwiększając budżet o 7,5 miliarda zł, gdyż przy analizie okazało się koniecznością powiększenie wydatków na potrzeby niecierpiące zwłoki. W tej korektywie budżetu przejawiła się suwerenna wola Sejmu wobec realizmu życia.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PosełLanger">Chcąc omawiać budżet Ministerstwa Skarbu należy choćby pokrótce omówić politykę tego ministerstwa, gdyż polityka gospodarcza jest istotą polityki planowej, wpływającą na rozwój gospodarczy, a w następstwie na wszystkie gałęzie życia publicznego. Od polityki gospodarczej zależy siła i kultura Państwa.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PosełLanger">Rząd nasz słusznie podkreślał swoje sukcesy w przezwyciężaniu trudności życia powojennego. Toteż obawy co do możliwości rozwojowych naszego życia gospodarczego prysły, a krakania wrogów demokracji ludowej okazały się krakaniem głodnych wron i kruków, którym zabrakło padliny wojennej, dlatego chętnie kraczą o wojnie.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PosełLanger">Jesteśmy świadkami rewolucji gospodarczej w cywilizowanym świecie i procesu olbrzymich przemian ustrojowych w szeregu państw, a zmiany te idą w głąb życia narodów i społeczeństw, gdyż demokracja polityczna konsekwentnie prowadzi do demokracji gospodarczej, usuwając dawną klasowość, wyrosłą przez wieki na gruncie ucisku i wyzysku mas pracujących, które w naszym kraju dzierżą sztandar zwycięskiej władzy, skupionej w bloku stronnictw demokracji ludowej.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PosełLanger">Szczytowy rozwój międzynarodowego kapitalizmu., skoncentrowany dzisiaj głównie w Ameryce, ulega sklerozie starości. Nie mogąc u siebie rozwikłać kataklizmu nadprodukcji i wzrastającego w szybkim tempie bezrobocia i drożyzny, głosi przez usta Marshallów krucjatę imperialną na Europę, aby w niej gospodarzyć tak, jak gospodaruje jakiś zdobywca w afrykańskich koloniach, nie pytając wcale tubylców, czy jest to dla nich dobre i czy odpowiada ich potrzebom. Głoszenie przez panów Marshallów nadętych haseł o uchronieniu Europy przed demokracją ludową jest przejawem choroby, którą psychiatrzy określają jako „mania paralitica”, polegającej na uważaniu siebie za jedyne bóstwo, które samym ciężarem dolarowego złota zwycięży ludzkość.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PosełLanger">Sam ciężar złota nie zwycięży ludzkości, ale może zgubić tych, którzy stają się niewolnikami złota, a w szeregach tych niewolników stanęła tylko nieliczna reakcja społeczna, i dlatego twórcze a młode siły demokracji ludowej w Europie, broniąc wolności i pokoju, stwarzają nowe warunki współżycia ludzkości, opartego na twórczej mądrości polityczno-społecznej, działającej w imię jednakowej sprawiedliwości dla wszystkich narodów świata. Toteż umacnianie międzynarodowej solidarności wszystkich sił postępu i demokracji stwarza jednolitość obrony praw każdego narodu do niezależnego bytu państwowego, do swobodnego, nieskrępowanego rozwoju gospodarczego i kulturalnego.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PosełLanger">Toteż i my Polacy w swej polityce zagranicznej łączymy swoje siły ze wszystkimi siłami, broniącymi pokoju i wolności.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#PosełLanger">Ten jeno pozostanie niewolnikiem, kto nie chce lub nie umie być wolnym, a my chcieliśmy i umieliśmy obronić siebie przed niewolą rabowniczego kapitalizmu, który dziś w Europie chce ze sfaszyzowanych Niemców, tych śmiertelnych wrogów nie tylko Słowiańszczyzny, lecz i ludzkości, uczynić swoich wiernych kondotierów, których Anglosasi próbują odkarmiać nawet kosztem wygłodniałych.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#PosełLanger">Ale to nas nie zraża, przeciwnie umacnia jednolita zwartość naszej polskiej demokracji ludowej, która wie dobrze, że ekonomika kapitalizmu, kierująca się jedynie prawami zysku i ucisku, przynosi szkodę ludzkości, a przed tą szkodą w pierwszym rzędzie narody Słowiańszczyzny, oparte o przyjaźń ze Związkiem Radzieckim, umiały się i umieją zwycięsko uchronić.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#PosełLanger">Rozwijamy naszą produkcję dla zaspokojenia zapotrzebowań ludzkich, dla podniesienia mas pracujących do polnego dobrobytu, aby Polska stała się kulturalną, bogatą w szkoły, w naukę i we wszystkie zdobycze cywilizacyjne i aby wnosiła coraz większy wkład w dzieło twórczości ogólnoludzkiej.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#PosełLanger">I dlatego polska demokracja, w której chłop i zahartowany w walce z kapitalizmem robotnik stanowią istotny rdzeń twórczej siły narodu, oparła swoją pracę państwowo-twórczą na planowości gospodarczej, aby jak najrychlej wydźwignąć kraj z zacofania rolniczego i przemysłowego, aby nie pozostawać w tyle poza przodującymi narodami, bo jeślibyśmy tego wysiłku nie dokonali, to mogłoby nam grozić zgniecenie przez „wilcze prawo kapitalizmu”, jak się wyraził przewidująco w 1931 r. Stalin.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#PosełLanger">Toteż nasza planowa gospodarka, będąca pod nadzorem i współkierownictwem czynnika społecznego, posiada swoiste znamiona organizacyjne modelu polskiego, w którym również i prywatna inicjatywa, wciągająca się coraz więcej w potrzeby publiczne, wchodzi w ogólnopaństwowy plan gospodarczy, z wykluczeniem z tego planu destrukcyjnej walki konkurencyjnej i dowolności osiągania zysków, jak to miało miejsce dawniej w okresie kapitalistycznego liberalizmu.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#PosełLanger">Aby naszą trójsektorową gospodarkę planowo zharmonizować i racjonalnie regulować jej dynamikę rozwojową Rząd nasz powołał nie tylko Centralny Urząd Planowania, ale i specjalne komisje do ustalania cen i specjalne komisje do tępienia spekulacji, osiągając tą drogą stabilizację cen szybki obieg pieniądza i zwiększenie produkcji.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#PosełLanger">Należy przytem uprzytomnić sobie, że Ministerstwo Skarbu dokonało w ciągu dwu lat gruntownej reformy ustawodawstwa podatkowego, przeprowadzając trudny rozdział dochodów budżetowych między państwo i samorząd. Również wprowadzono powszechny obowiązek dla celów podatkowych prowadzenia ksiąg i wydawania rachunków, aby za pomocą tych zarządzeń urealnić sprawiedliwy wymiar podatkowy i nakłonić drobnych wytwórców do zrzeszania się w organizacje spółdzielcze i zawodowo-branżowe, stwarzając zaporę dla nadużyć nierzetelnych jednostek.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#PosełLanger">Wszystkie te zarządzenia prawne naszego Rządu, jasno i konsekwentnie prowadzą do ładu gospodarczego i normalizacji życia, aby wyrównać różnice w podziale dochodu narodowego, likwidując jednocześnie gniazda wszelkiej destrukcji gospodarczej, działającej szkodliwie na aparat gospodarczy państwa ludowego, które chroniąc warstwy pracujące — utrwala władzę ludu i podnosi lud na wyższy poziom życia gospodarczego i kulturalnego. Podkreślamy te osiągnięcia, bez przesady twierdząc, że został dokonany przez nasz Rząd ludowy wysiłek wprost gigantyczny.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#PosełLanger">Jeśli to podkreślamy, to dlatego że umniejszanie zasług ludzkich jest nam obce i dalekie, a uprawianie spekulacyjnej krytyki może znajdować poklask jedynie u tych, w których interesie leży nieporządek, nieład, niechęć i niezadowolenie z rozwoju twórczych sił Rządu demokracji ludowej.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#PosełLanger">Inne rządy europejskie, zwłaszcza na zachodzie, pozostające na dożywianiu Marshallów, byłyby szczęśliwe, gdyby mogły dokonywać takich cudów samodzielności gospodarczej i skarbowej, jak u nas w Polsce i gdyby decydujące tam warstwy ludności miały tyle zdrowego i przewidującego poczucia państwowego, ile posiada właśnie ludność naszego Państwa odrodzonego.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#PosełLanger">Co prawda chcieli obcy i nieobcy szkodnicy wyprowadzić zaraz po wojnie społeczeństwo polskie z równowagi, ale życie wykazało, że nasze społeczeństwo nie dało się popchnąć na manowce, albowiem zdrowe siły ludu pracującego, mając władzę rządzenia i kierowania Państwem, zadecydowały o samodzielności i suwerenności Narodu Polskiego. Toteż szkodnicy i zdrajcy Ojczyzny jak niecni podpalacze uciekli z kraju i poszli na żołd tych, którzy nie mogąc rozstać się z awanturnictwem, z ostatniej konferencji w Londynie chcieli zrobić grę hazardową, podobną do ruletki w Monaco.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#PosełLanger">Z analizy całokształtu naszego budżetu wynika jasno, że dokonane w Polsce przeobrażenia ustrojowo-gospodarcze zrodziły planowe i oszczędne dysponowanie dochodem narodowym, umożliwiające ciągły rozwój siły wytwórczej w kraju w kierunku zaspokajania potrzeb człowieka w imię zasad sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#PosełLanger">Fundusz Aprowizacji, wynoszący 90 miliardów zł jest naturalną pomocą Rządu, okazywaną ludziom ciężkiej pracy, aby mieli pewność, że w miarę możliwości gospodarczych będą wzrastały i płace za ich trud i poświęcenie.</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#PosełLanger">Przyznajemy, że zagadnienie sprawiedliwego podniesienia płac robotników i pracowników oświaty i kultury musi być realnie rozwiązane w ramach przyszłych budżetów.</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#PosełLanger">Stronnictwo Ludowe zaś, głosząc spójnię chłopsko-robotniczą, zawsze będzie dążyło do jednolitości demokracji ludowej, wychodząc z ideologicznych zasad stworzenia jedności narodu bezklasowego. Jest to ideał, do którego demokracja ludowa musi zmierzać, i dlatego nasi przedstawiciele w Komisji Skarbowo-Budżetowej, mówiąc o udzielaniu przez Rząd pomocy Robotniczemu Towarzystwu Przyjaciół Dzieci i Chłopskiemu Towarzystwu Przyjaciół Dzieci, wypowiedzieli się za tym, aby nasz Rząd zmierzał do utworzenia jednej organizacji, opiekującej się polskim dzieckiem, niwelując dawne pozostałości z okresu różniczkowań klasowych, powstałych w wyniku walki z kapitalizmem o wyzwolenie świata pracy.</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#PosełLanger">Również nasi młodzi działacze ludowo zmierzają do scalenia i zjednoczenia wszystkich organizacyj młodzieżowych w miastach i wsiach w jedną ogólnopolską organizację młodzieżową. Toteż wychodząc z wyżej przytoczonych założeń ideologicznych otaczamy jednakową troską rozwój rolnictwa i rozwój przemysłu i chcielibyśmy, aby to zrozumienie ogarnęło wszystkich.</u>
<u xml:id="u-9.28" who="#PosełLanger">W naszym planie finansowym będziemy musieli rozwiązać ważne zagadnienie, jak np. oddłużenie przemysłu w Narodowym Banku Polskim, aby wzmocnić jego rozwój produkcyjny i uwolnić cenę produktów od obciążenia procentami.</u>
<u xml:id="u-9.29" who="#PosełLanger">Również uważamy za wskazane, aby Państwowy Bank Rolny, finansujący wytwórczość i zbyt artykułów rolnych i przemysłu rolnego, mógł wypuścić, zgodnie z uchwałą Rady Ministrów, obligacje na cele inwestycyjne rolnictwa, posługując się siecią Komunalnych Kas Oszczędnościowych oraz spółdzielczością oszczędnościowo-kredytową.</u>
<u xml:id="u-9.30" who="#PosełLanger">Zdajemy sobie jasno sprawę, że zmieniwszy podstawy ustroju gospodarczego musimy przystąpić do olbrzymiej, a bodaj najważniejszej pracy do wychowania człowieka-obywatela w tych nowych formach ustrojowych.</u>
<u xml:id="u-9.31" who="#PosełLanger">Obecnie jeszcze istniejąca archaiczna rozpiętość poziomu i stylu życia pomiędzy wsią a miastem musi ulegać szybkiemu zmniejszaniu i wyrównywaniu tych różnic. Toteż poważną część dochodu narodowego, dziś przeznaczoną w budżecie na szkolnictwo, opiekę społeczną i zorganizowanie powszechnego lecznictwa mas, musimy znacznie powiększyć w następnych budżetach — obok celowych inwestycyj podnoszących dochód narodowy.</u>
<u xml:id="u-9.32" who="#PosełLanger">Naszą ambicją jest i będzie nie tylko nasycenie kraju artykułami spożycia, ale nasycenie zdrowiem, oświatą i kulturą, zapewniając jednocześnie Polsce ludowej jej obronność i silę rozwojową. Chłop polski, doświadczywszy przez wieki społecznej poniewierki, zahukania i wyzysku, ocenia życie realnie i praktycznie. Toteż bliższą mu jest zasada współdziałania niż konkurencyjne współzawodnictwo, uważając, że współdziałanie powstaje i rozwija się na gruncie naturalnego przekonywania człowieka, a nie komenderowania i narzucania, które często chłop uważa za przejaw niezdrowej przemocy i braku do niego należnego zaufania i szacunku. Pozostałości tych dawnych przesądów, uprzedzeń i niepojmowania wzajemnego ludzi wsi i miasta — muszą jak najrychlej prysnąć i zniknąć z powierzchni Polski.</u>
<u xml:id="u-9.33" who="#PosełLanger">Dlatego też chłop, którego dzieliła i dzieli przepaść od kapitalistycznych wyzyskiwaczy, łatwo zrozumiał ideę samopomocowej spółdzielczości, którą intensywnie rozwija, oraz spójnię społeczną ze swoim bratem robotnikiem, którego uważa za swego współtowarzysza w budowaniu dobrobytu i wielkości Polski ludowej.</u>
<u xml:id="u-9.34" who="#PosełLanger">Toteż za budżetem Rządu demokracji ludowej klub nasz będzie głosował z pełnym zaufaniem i poparciem.</u>
<u xml:id="u-9.35" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Głos ma poseł Arczyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełArczyński">Wysoka Izbo! W oparciu o szczegółową analizę budżetu pragnę w Imieniu klubu Stronnictwa Demokratycznego wydobyć najbardziej charakterystyczne cechy, znamionujące budżet naszego Państwa. i dać wyraz poglądom naszego klubu na sprawy z tym budżetem związane.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełArczyński">Pierwszą i niewątpliwie najistotniejszą cechą tego budżetu jest jego koncepcja, realizująca konsekwentnie program Polski ludowej, jest jego struktura, stanowiąca wierne odbicie najżywotniejszych interesów i potrzeb mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PosełArczyński">Drugą cechą — to pokojowy charakter budżetu, świadczący o celach i zadaniach, jakie wykreśliła sobie Polska jako kraj najbardziej spragniony pokoju.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PosełArczyński">Trzecią cecha — to niewątpliwie zapowiedź wielkiej ofensywy gospodarczej, warunkującej wzrost stopy życiowej szerokich rzesz i wzrost dochodu narodowego.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PosełArczyński">Czwartą cechą — to troska o człowieka, o jego wyższy poziom życiowy, o jego zdrowie i bezpieczeństwo.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PosełArczyński">Imponujący rozmach w budżetowaniu, wyrażający się w sumie 594 miliardów zł łącznic z budżetem inwestycyjnym, funduszem produkcyjnym i dystrybucyjnym, przy uwzględnieniu ogromu zniszczeń i innych ujemnych współczynników, jest w historii naszej państwowości bez precedensu. Okoliczność tę potęguje jeszcze fakt, że Polska po odrzuceniu ofert, które miały godzić w jej niezależność, w jej drogi rozwojowe, buduje swe Państwo własnymi tylko zasobami, własnymi silami i własnym rozumem. Idziemy własną polską drogą, wzbogaconą doświadczeniami przeszłości, wolną od błędów całego wieku.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PosełArczyński">Dlatego wolno powiedzieć, że państwo, które w dobie ogólnoświatowego kryzysu społecznego, politycznego i gospodarczego, w dobie upadku zasad moralnych w stosunkach międzynarodowych, zdobywa się na tak wielki wysiłek, wysiłek idący ponad interesy koterii, grup czy jednostek, ma podstawy do pełnej wiary i ufności we własne siły.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#PosełArczyński">Przy ocenie politycznej budżetu musimy sięgnąć do niedawnej przeszłości, do smutnego dziedzictwa, jakie w spadku dała nam nie tylko wojna, ale i okres ją poprzedzający. Nasz spadek powojenny to nie tylko skutki pięcioletniej wojny. Nasz spadek powojenny to także wielkie problemy życia, zbiorowego sprzed 1939 r., ciążące dziś jeszcze na naszym życiu, a które znajdowały swój wyraz zewnętrzny w przerażających liczbach, publikowanych w „Biuletynie Społecznym” z 1939 r., a mianowicie: 5.543.000 analfabetów, 500.000 dzieci poza szkołą powszechną, 8.800.000 zbędnej ludności na roli i około 1 milion ludzi w miastach wytrąconych bezrobociem.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#PosełArczyński">Oto pierwszy postulat, stojący przed budżetem Polski ludowej. Nie może więcej powtórzyć się ta tragiczna sytuacja, w której co szósty obywatel nie umiał pisać, w której miliony głodowały na rzecz uprzywilejowanych grup obcego kapitału.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#PosełArczyński">Musimy odrobić wiekowe krzywdy i zapomnienia w pochodzie postępu, kultury i cywilizacji.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#PosełArczyński">Nasz spadek powojenny to także skłócenie wewnętrzne, dywersja, podziemie i las, i wreszcie zewnętrzne wrogie siły imperializmu, pragnące zaszkodzić naszemu odrodzeniu gospodarczemu.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#PosełArczyński">I oto, kiedy po tamtej wojnie trzeba było aż sześciu lat na opracowanie budżetu Państwa, dziś w trzy lata zaledwie po odzyskaniu niepodległości, a w rok po wyborach do Sejmu, Rząd Rzeczypospolitej przedkłada Sejmowi pierwszy planowy, a po raz drugi jawny i realny budżet Państwa, budżet, dający pełną rękojmię odrobienia zła wczorajszego.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#PosełArczyński">Mogło się tak stać, albowiem w ciągu tych samych trzech lał dzięki nacjonalizacji i planowości osiągnięcia naszego młodego przemysłu stanowią powód, dla którego — acz niechętnie — coraz częściej przyrównują nas do potęg przemysłu europejskiego.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#PosełArczyński">Mamy więc budżet realny, tak samo jak realnym jest cała nasza polityka, jak realną jest nasza koncepcja ustrojowa i gospodarcza. Mamy budżet oparty nie o efemerydy czy fikcje, lecz o realne podstawy, o pracę człowieka, budżet zrównoważony.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#PosełArczyński">Ale w realizowaniu tego budżetu musimy być pełni świadomości, że wzrost naszego potencjału, warunkującego dobrobyt, zależeć będzie od tego, jaka część dochodu zostanie przeznaczona na inwestycje, a jaka część na konsumpcję. Musimy być świadomi niebezpieczeństwa zwichnięcia planu, jeślibyśmy chcieli realizować postulat sytości przed industrializacją.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#PosełArczyński">Miarą naszego rozwoju i miarą tempa w nadrabianiu opóźnień w naszym kraju są następujące cyfry porównawcze: budżet nasz w stosunku do 1947 r. po stronie wydatków wzrósł o 56,3%, po stronie zaś dochodów o 72,7%.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#PosełArczyński">W budżecie tym realizujemy najwyższy postulat demokracji ludowej, to jest podniesienie poziomu troski o człowieka.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#PosełArczyński">Oto działy budżetowe, obejmujące wydatki, mające bezpośredni wpływ na oświatę i naukę, na zdrowie i wychowanie fizyczne, na wyżywienie, wczasy itp., słowem inwestycje w człowieka wynoszą 52% ogólnej sumy budżetu, gdy przed wojną wynosiły one tylko 30%. Dzieje się tak dlatego, że w naszej interpretacji słowo „odbudowa życia” to nie tylko odbudowa miast i wsi, lecz także ogólne warunki bytowania szerokich mas pracujących, to odbudowa psychiki i moralności ludzkiej, to powszechna oświata i kultura, to tworzenie zastępów nowego pokolenia inteligencji z ludu.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#PosełArczyński">Dlatego jako logiczna konsekwencja tego inne wydatki, jak ogólna administracja Państwa, sprawiedliwość itp., zostały obniżone do 26,5%, gdy przed wojną, wynosiły one aż 33%, a budżet wojska i bezpieczeństwa publicznego zmniejszono do 19,5%, kiedy przed wojną procent ten wynosił aż 37, a więc był blisko dwukrotnie wyższy.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#PosełArczyński">Dla rozhisteryzowanej części opinii publicznej budżet ten jest jednocześnie znakomitym wykładnikiem pokoju, jest najlepszym instrumentem, zwalczającym propagandę trzeciej wojny.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#PosełArczyński">Wysoka Izbo! Ale realizacja budżetu i planów gospodarczych zależna jest od wielu, nie zawsze od nas zależnych czynników, a przede wszystkim od bezpieczeństwa zewnętrznego, od ładu i spokoju na wewnątrz.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#PosełArczyński">Na naszych oczach rozgrywa się wielki akt anglosaskiej gry, zmierzającej do narzucenia imperialistycznego pokoju, do narzucenia swej woli wyniszczonym narodom Europy, a w tym i Polsce, pragnąc z niej uczynić nie tylko bazę ekspansji politycznej, ale również teren eksploatacji na wzór kolonii. Obserwujemy najbardziej niepokojące objawy w polityce Stanów Zjednoczonych. Notujemy fakty prowokacji i cynizmu, jak: dążność do odbudowy Niemiec przed zniszczonymi przez Niemcy narodami Europy, jak zahamowanie reparacji na rzecz narodów wyniszczonych, jak udzielanie azylu zbrodniarzom hitlerowskim.</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#PosełArczyński">Wszystko to jako szantaż w wielkim stylu, mający określony cel, obliczony na słabość przeciwnika, stanowi frontalny atak w tak zwanej „zimnej wojnie” na pozycje demokratycznej części Europy. Ale jest to również dowodem bezsilności. Interesy i granice demokracji ludowej Europy, w świadomości świata, są bronione istniejącą i stale narastającą falą nurtów demokratycznych i siłą narodów słowiańskich, której samo istnienie przekreśla nadzieje nowych agresorów.</u>
<u xml:id="u-11.23" who="#PosełArczyński">Polska przez usta swego Rządu zajęła w sprawie planu Marshalla w sprawie odbudowy Niemiec i we wszystkich sprawach nas dotyczących męskie i zdecydowane stanowisko, budzące w zdrowej części opinii świata powszechny szacunek i uznanie.</u>
<u xml:id="u-11.24" who="#PosełArczyński">Polskie partie demokratyczne powitały z uznaniem wyniki konferencji 9 partii marksistowskich, widząc w niej wzmocnienie elementów niepodległości i bezpieczeństwa, rękojmię pokoju i wolności, tak jak w zwycięstwie idei Europy demokracji ludowej widzą zwycięstwo pokoju i wolności świata.</u>
<u xml:id="u-11.25" who="#PosełArczyński">Nowym imperialistycznym agresorom godzi się w tym miejscu przypomnieć, że wojną toczyła się nie tylko o rozgromienie aktualnego agresora, lecz o wszystkie wartości ogólnoludzkie, o moralne zasady współżycia między narodami. Demokratyczne narody Europy rozumieją i wierzą, iż zwycięstwo nastąpi dopiero wówczas, gdy zostanie pokonana myśl faszystowska i idea imperializmu, w jakiejkolwiek by się one formie objawiły.</u>
<u xml:id="u-11.26" who="#PosełArczyński">W czasie konferencji czterech usiłowano poddać dyskusji sprawę granic Polski na zachodzie. Wiemy, że przedstawiciel Związku Radzieckiego nie zgodził się nawet na powołanie komisji do rozpatrywania tego problemu. Pamiętamy, jak po mowie w Fultonie i w Stuttgarcie odezwał się donośnie głos Stalina i Mołotowa. I odezwał się również na konferencji czterech głos zdecydowany i niezachwiany, który raz jeszcze stwierdził, że granica Polski z Niemcami biegnie i będzie biegnąć od Świnoujścia do Odry, Odrą i Nysą po czeskie Sudety.</u>
<u xml:id="u-11.27" who="#PosełArczyński">Toteż w całym narodzie polskim ugruntowało się mocne zaufanie do szczerej przyjaźni i poparcia Związku Radzieckiego, który w ciężkich próbach okazuje szczerą do Polski politykę i udowodnił raz jeszcze, że danego słowa ściśle dotrzymuje.</u>
<u xml:id="u-11.28" who="#PosełArczyński">Postawa monopolistów amerykańskich, Związana już jawnie z Niemcami, z dniem każdym pogłębia w naszym społeczeństwie świadomość, że nasze bezpieczeństwo i pokój, całość i niepodległość Rzeczypospolitej wiąże się ściśle i bez reszty z sojuszem narodów słowiańskich, a w szczególności ze Związkiem Radzieckim.</u>
<u xml:id="u-11.29" who="#PosełArczyński">To jedna strona tak zwanych warunków obiektywnych. Druga — to stosunki wewnętrzne.</u>
<u xml:id="u-11.30" who="#PosełArczyński">Na czoło zagadnień w naszej polityce wewnętrznej — jak w całej zresztą Europie, tak i u nas — wybija się przede wszystkim sprawa jedności frontu demokratycznego i wysiłku gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-11.31" who="#PosełArczyński">Na żałosnym przykładzie Francji widzimy jak na dłoni skutki wprowadzania, tak zwanej „trzeciej siły” pomiędzy siły kształtujące istotnie demokratyczne cele. Jest jasne: Kto szuka przymierza z prawicą, ten w momentach decydujących strzela do robotników, jak Blum i Moch, ten toruje drogę faszyzmowi, a nie socjalizmowi.</u>
<u xml:id="u-11.32" who="#PosełArczyński">Wysoka Izbo! Kiedy mówimy „wróg na prawicy”, to oznacza to, że ten wróg jest, że ten wróg działa i że należy go unicestwić.</u>
<u xml:id="u-11.33" who="#PosełArczyński">Raz po raz opinia nasza zostaje informowana o wynikach procesów, z których wyziera cała ohyda działalności pogrobowców dnia wczorajszego. Jest w tych procesach coś plugawego, coś poniżej ludzkiej godności, jeśli ktoś na obce zamówienie, za sumę 20.000 zł podejmuje się szkalowania własnej ojczyzny, jeśli ktoś za wynagrodzenie zwykłego agenta opracowuje dla obcego mocarstwa plany rozmieszczenia polskich dywizji i polskich pułków.</u>
<u xml:id="u-11.34" who="#PosełArczyński">Zaprzedani ludzie doby wczorajszej, wrogowie niepodległości, kroczą drogą zdrady i szpiegostwa, drogą zwykłej kryminalnej przestępczości.</u>
<u xml:id="u-11.35" who="#PosełArczyński">I jeśli o tym mówię, to niech mi będzie wolno z wysokości tej trybuny w imieniu mego klubu, złożyć wyrazy pełnego uznania i podziwu pod adresem kierowników służby bezpieczeństwa i jego organów, które w ofiarnej i pełnej poświęcenia służbie, znaczonej tysiącami ofiar, wniosły w dzieło utrwalenia demokracji ludowej, w dzieło zabezpieczenia owoców naszej polskiej rewolucji — wkład ogromny.</u>
<u xml:id="u-11.36" who="#PosełArczyński">Rozładowanie i likwidacja zbrodniczego lasu i podziemia, zapewnienie bezpieczeństwa publicznego we wszystkich jego formach i codziennych przejawach, utorowanie drogi do normalizacji życia, przeprowadzenie masowej amnestii, ujawnienie ośrodków dyspozycji obcych agentur łącznie z asami wielkiego wywiadu, łączących niekiedy te funkcje z zawodem dyplomatycznym — oto chlubny bilans osiągnięć Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, to suma osiągnięć, które uwolniły Polskę od zmory walk bratobójczych czy dywersji w najcięższym dla niej okresie.</u>
<u xml:id="u-11.37" who="#PosełArczyński">Mimo budżet Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego za 1948 r. jest niższy od budżetu z 1947 r. o blisko 5%. Oznacza to z jednej strony usprawnienie i udoskonalenie aparatu bezpieczeństwa, z drugiej zaś świadczy, że na polu bezpieczeństwa publicznego następuje stabilizacja. Oczywiście nie oznacza to, że wróg wewnętrzny jest już doszczętnie unicestwiony. Czujność nasza nie może w dalszym ciągu ani na chwilę osłabnąć.</u>
<u xml:id="u-11.38" who="#PosełArczyński">Partia nasza oceniając w ten pozytywny sposób działalność Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego oczekuje, że w następnym etapie swojej działalności resort ten położy jeszcze większy nacisk na dalsze szkolenia swego aparatu, na jeszcze wyższe jego ukwalifikowanie, na usunięcie pewnych uchybień, szczególnie na szczeblach terenowych, gdzie instrukcje służbowe nie zawsze idą w parze z wykonaniem i wolą władz centralnych. Rzecz zrozumiała, że uchybienia te mogą być z powodzeniem usunięte bez najmniejszego uszczerbku dla istoty służby bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-11.39" who="#PosełArczyński">Wysoka Izbo! Aczkolwiek koledzy moi zabiorą jeszcze głos przy sprawach niektórych resortów, pragnę bodaj fragmentarycznie poruszyć i inne tematy.</u>
<u xml:id="u-11.40" who="#PosełArczyński">Jako partia, która programowo spełnia między innymi reprezentację polityczną gospodarki prywatnej i interesuje się jej przejawami, pragniemy stwierdzić, że na tym polu dążymy do pełnego uspołecznienia człowieka gospodarki prywatnej, że pragniemy dać Polsce ludowej świadomy i uspołeczniony samorząd gospodarczy, że pragniemy włączyć go w ogólny rytm planowej gospodarki narodowej, że nie będziemy pod żadnym pozorem popierać takiej formy gospodarki prywatnej, która prowadzi do akumulacji nowych kapitałów, która zawierałaby groźbę naruszenia lub przekreślenia dokonanych reform.</u>
<u xml:id="u-11.41" who="#PosełArczyński">Zajmując takie stanowisko mamy moralny tytuł do stwierdzenia, że najczulszy i najbardziej precyzyjny aparat o znaczeniu wychowawczo-społecznym, jakim jest polityka fiskalna, nastręcza pewne wątpliwości. Aparat fiskalny nie może iść na automatyzm lub łatwiznę, albowiem prowadzi to z reguły bądź do demoralizowania podatnika, lub — co gorsza — premiowania oszustwa skarbowego. Mamy ostatnie przykłady w lak zwanej polityce domiarów, gdzie np. w Gliwicach wszystkim bez wyjątku podatnikom wymierzono mechanicznie domiar w wysokości 100% bez uprzedniego sprawdzenia, czy podstawa zasadniczego podatku została ustalona na uczciwych czy oszukańczych zeznaniach. Wynika z tego, że jeśli dany przedsiębiorca podał fałszywe dane do wymiaru, został przy domiarze premiowany. Zrozumiałe, że ta niesłuszna w zasadzie, a szkodliwa w skutkach metoda prowadzi do demoralizacji, a w konsekwencji do zmniejszenia preliminowanych wpływów skarbowych. Przykład ten cytujemy dla unaocznienia konieczności zmiany systemu pracy w naszej skarbowości i oczekujemy, że Ministerstwo Skarbu w trosce nie tylko o realne wpływy podatkowe, ale o zdrowe zasady polityki skarbowej, podda rewizji dotychczasowy system swej pracy na odcinku podatków.</u>
<u xml:id="u-11.42" who="#PosełArczyński">W 1948 r. mamy dokonać reorganizacji samorządu gospodarczego. Stronnictwo nasze, jako w tej dziedzinie najbardziej zainteresowano, widząc w dotychczasowym ustroju tego samorządu wiele sprzeczności w stosunku do naszych warunków, szkodliwych pozostałości dawnego ustroju czy wręcz archaizmów minionej epoki, weźmie udział w tych pracach, pragnąc w ten sposób przyśpieszyć proces pełnego i rzetelnego uspołecznienia tych warstw gospodarczych, które w naszym specyficznym ustroju mają do odegrania znaczną i pozytywną rolę.</u>
<u xml:id="u-11.43" who="#PosełArczyński">Jest rzeczą słuszną i pożyteczną, ażeby twórczy polski indywidualizm w każdym jego przejawie, włączony w ogólny system demokracji ludowej, był właściwie oceniany i doceniany i należycie dla dobra powszechnego zużytkowany.</u>
<u xml:id="u-11.44" who="#PosełArczyński">Wysoka Izbo! Czym jest dla postępu i demokracji nauka i oświata, nie trzeba tu w lei Izbie dowodzić. Dała ternu już zresztą dobitny wyraz komisja sejmowa, Która w swych uchwałach w szeregu innych resortów postawiła budżet nauki i oświaty na drugim miejscu, podnosząc wydatki na oświatę w stosunku do 1947 r. o 5,6 miliarda zł to jest o 27,8%.</u>
<u xml:id="u-11.45" who="#PosełArczyński">Postulat upowszechnienia oświaty i oddania jej na użytek mas ludowych, przewijający się przez całe dzieje demokracji polskiej, realizuje się na naszych oczach. Realizujemy wielki testament, który jest wciąż żywy i wciąż warunkujący ostateczne zwycięstwo idei demokracji ludowej.</u>
<u xml:id="u-11.46" who="#PosełArczyński">Państwo, które w naszych warunkach gospodarczych, pozbawione pomocy z zewnątrz, przeznacza na naukę i oświatę 40 miliardów zł które w tym samym czasie redukuje etaty urzędnicze, zmniejsza budżet wojska i bezpieczeństwa, które inwestuje w budynki szkolne, sprzęt i pomoce naukowe, zdaje przed światem najlepszy egzamin i jednocześnie ukazuje światu swe drogi rozwojowe, po których zamierza kroczyć.</u>
<u xml:id="u-11.47" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-11.48" who="#PosełArczyński">Przed 120-tysieczną armią nauczycielską, przed działaczami i organizacjami kulturalno-oświatowymi przede wszystkim, stoi wielkie zadanie zdecydowanej walki z niesławnym dziedzictwem przeszłości, źródłem wszelkiej naszej niemocy — analfabetyzmem.</u>
<u xml:id="u-11.49" who="#PosełArczyński">Ten potworny hamulec wszelkiego postępu i cywilizacji, pieczołowicie przechowywany w przeszłości i przekazywany z po kolenia na pokolenie, musi w naszym życiu zniknąć raz na zawsze.</u>
<u xml:id="u-11.50" who="#PosełArczyński">Odbudujemy kraj dopiero wtedy, kiedy jednocześnie odbudujemy człowieka, jego świadomość społeczną i kiedy mu umożliwimy odnalezienie swej ludzkiej wartości.</u>
<u xml:id="u-11.51" who="#PosełArczyński">Jesteśmy na drodze do pełnej realizacji reform w wychowaniu młodego pokolenia w duchu postępu, demokracji i poczucia sprawiedliwości społecznej. Proces dalszego pogłębiania przełomu psychicznego wśród pracowników oświaty do nowej polskiej rzeczywistości jest coraz wyraźniejszy i widoczny. I to pozwala nam patrzyć jaśniej w przyszłość, którą widzimy przede wszystkim w świadomym, myślącym i zdemokratyzowanym młodym pokoleniu.</u>
<u xml:id="u-11.52" who="#PosełArczyński">Jako reprezentant partii, której wielką troską jest dola wciąż jeszcze źle wynagradzanego i wyposażonego nauczyciela, pragnę z tego miejsca zapewnić tysiączne rzesze nauczycielstwa polskiego, że Stronnictwo Demokratyczne nie zrezygnuje nigdy z walki o stworzenie pracownikowi oświaty egzystencji, zapewniającej mu spokojny byt i właściwe warunki pracy.</u>
<u xml:id="u-11.53" who="#PosełArczyński">Nasi posłowie na komisjach sejmowych stali twardo na gruncie tych postulatów i jeśli w tym roku ze zrozumiałych powodów nie wywalczyli jeszcze lepszych niż zamierzali warunków egzystencji nauczyciela, to sukces swój zaznaczyli jednak w uchwale komisji, którą niewątpliwie Wysoka Izba zatwierdzi, wzywając Rząd do jak najszybszego, tj. jeszcze w 1948 r., rozpatrzenia możliwości realnej poprawy bytu nauczycieli i pracowników administracji szkolnej przez podwyżkę płac, przydział mieszkań itp.</u>
<u xml:id="u-11.54" who="#PosełArczyński">Jest dobrą prognozą dla nauczycielstwa zapowiedź wydatnego podwyższenia uposażeń no. wyższych uczelniach, co przyjąć należy jako wstęp do poprawy bytu w najbliższym etanie w szkołach średnich i powszechnych.</u>
<u xml:id="u-11.55" who="#PosełArczyński">Wysoka Izbo! Budżet nasz opiera się głównie na wysiłku całego społeczeństwa. Ale, żeby hasło „wszyscy do wysiłku” nie zostało tylko sloganem, żeby konieczność i sens tego wysiłku zrozumieli i podjęli wszyscy, trzeba przed tym spełnić kilka warunków:</u>
<u xml:id="u-11.56" who="#PosełArczyński">Nie można dążyć realnie do niwelacji stopy życiowej ogółu społeczeństwa, przy zachowaniu rezerwatów ludzi żyjących w luksusie, przy zachowaniu wielkich rozpiętości zarobków i nierównomiernego rozkładania ciężarów na wszystkich.</u>
<u xml:id="u-11.57" who="#PosełArczyński">„Wszyscy do wysiłku” — to znaczy likwidacja przerostów spożycia, to znaczy równomierne obciążanie wszystkich na rzecz tego wysiłku, to znaczy szczególne obciążenie luksusu, to znaczy walka z niedemokratycznym stylem życia.</u>
<u xml:id="u-11.58" who="#PosełArczyński">Robotnik i pracownik umysłowy, nauczyciel i kolejarz, pocztowiec i górnik, który rozumie, że sztuczna podwyżka płac drogą inflacji byłaby realną obniżką jego zarobków, pójdzie niewątpliwie w imię lepszego jutra — na większą jeszcze ofiarność w pracy i oszczędności, ale uczyni to z tym większą ochotą, z tym większym entuzjazmem, jeśli dostrzeże, że czynią to wszyscy, a nie on sam. A nie ukrywajmy, że to, co nazywamy demokratycznym stylem życia, pozostawia u nas jeszcze wiele do życzenia. Jest jeszcze w naszym życiu wiele rzeczy rażących i drażniących, które jako przejawy smutnej przeszłości elitaryzmu trzeba u naszego życia usunąć.</u>
<u xml:id="u-11.59" who="#PosełArczyński">W budżecie naszym zdobyliśmy się na największy wysiłek w trosce o człowieka. 52% budżetu przeznaczonego na człowieka pracy, na podniesienie jego stopy życiowej, na walkę o jego zdrowie, na regenerację młodego pokolenia, na oświatę, na wychowanie fizyczne i podniesienie standardu spożycia, jest tego najlepszym dowodem. A mimo to świat pracy nie doznał jeszcze wydatniejszej poprawy.</u>
<u xml:id="u-11.60" who="#PosełArczyński">Jako partia, posiadająca 69% sfer pracowniczych, jesteśmy mocno zainteresowani w poprawie bytu świata pracy. Na wszystkich komisjach sejmowych szukaliśmy sposobu ulżenia doli masom pracującym, poprawy bytu emeryta, niezaopatrzonych lub źle zaopatrzonych.</u>
<u xml:id="u-11.61" who="#PosełArczyński">Wierzymy jednak i jesteśmy tego pewni, że już następny budżet spełni ten postulat w ramach istotnych potrzeb zainteresowanych sfer pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-11.62" who="#PosełArczyński">Wysuwamy raz jeszcze wciąż żywy, aktualny i dający się zrealizować postulat usunięcia niczym nieuzasadnionej rozpiętości płac wśród poszczególnych resortów, co niepotrzebnie wywołuje uzasadnione fermenty i niezadowolenia.</u>
<u xml:id="u-11.63" who="#PosełArczyński">Wysoka Izbo! Przemówienie swe kończę oświadczeniem, że klub nasz, oceniając przedłożony budżet jako realny wyraz dążeń i zamierzeń w działalności Rządu, ustosunkuje się do niego pozytywnie i będzie głosował za przyjęciem lego budżetu z poprawkami zgłoszonym przez komisję.</u>
<u xml:id="u-11.64" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Głos ma poseł Wycech.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełWycech">Przede wszystkim chciałbym podkreślić znamienny fakt, że Sejm w ciągu ostatniego półrocza uchwała drugi budżet państwowy. Fakt ten jest uzewnętrznieniem, jest niejako symbolem wytężonej i sprawnej pracy Rządu. Świadczy on o tym, że Rząd posiada wytknięty i ustalony kierunek pracy państwowej, posiada określony program działania i w tych warunkach mógł w ciągu pół roku przedłożyć do uchwalenia Sejmowi dwa budżety państwowe na lata 1947 i 1918. Aczkolwiek uznanie za to należy cię całemu Rządowi, to jednak jest to bezsprzecznie zasługa Ministra Skarbu i podległego mu aparatu rządowego.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełWycech">Rząd w zakresie swojej działalności, której wyrazem są poprzednio i dziś uchwalane budżety państwowe, posiada duże osiągnięcia. Mamy tu do czynienia z olbrzymim wspólnym wysiłkiem Rządu i narodu polskiego, wysiłkiem wykonywanym w niezmiernie trudnych warunkach powojennego zniszczenia i wśród ciężkich ran społecznych, zadanych naszemu organizmowi przez okupację. Ażeby ocenić ten dorobek, należy uświadomić sobie parę podstawowych zjawisk i faktów.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PosełWycech">Przed dwoma laty ziemie odzyskane przedstawiały obraz zniszczenia i pustkowia, obecnie pulsuje tam polskie życie gospodarcze, społeczne i kulturalne. Przemysł i komunikacja były straszliwie zdewastowane, a dziś w zakresie podstawowych artykułów przemysłowych dzięki wytężonej pracy całej klasy robotniczej przekroczyliśmy wysokość produkcji przedwojennej. Mamy również duży dorobek w zakresie rolnictwa — wystarczy uprzytomnić sobie, że w porównaniu z 1945 r. nasze pogłowie zwierzęce wzrosło przeszło o 37%, nasz system oświatowy, w szczególności na średnim i wyższym stopniu, objął większy odsetek młodzieży aniżeli w okresie przedwojennym.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PosełWycech">Jednakże największym sukcesem Rządu jest upowszechnienie się w społeczeństwie zasad politycznych obozu demokratycznego. Wyzwolenie Polski w 1944/45 r. zastało społeczeństwo rozbite na ostro zwalczające się obozy polityczne, nie mieliśmy wspólnego języka w sprawie koncepcji odbudowania Polski. Dziś znaczna część tych sporów ideologicznych należy do przeszłości, a społeczeństwo polskie w dużej swej masie przyjęło i zaakceptowało polityczne założenia obozu demokratycznego. Dziś naród polski uznał za swoje prawdy i zasady polityczne obozu demokratycznego i w oparciu o nie kształtuje nowe oblicze Państwa. Jakież to prawdy polityczne?</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PosełWycech">Pierwszą prawdą polityczną narodu polskiego jest, że sojusz polsko-radziecki jest najlepszym i najsłuszniejszym wyrazem polskiej racji stanu, której zawdzięczamy nasze wyzwolenie z okupacji hitlerowskiej oraz odzyskanie starych a bogatych ziem po Odrę i Nysę, i że tylko dzięki sojuszowi narodów słowiańskich ziemie te przy Polsce mogą być na wieki utrzymane.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#PosełWycech">Drugą prawda polityczną narodu polskiego jest, że Niemcy są potężnym i wojowniczym narodem, zagrażającym naszemu bytowi narodowemu, że Niemcy popierane przez Anglosasów mogą się szybko odrodzić i zagrozić bytowi Państwa Polskiego, a najlepszą tamą przeciwko odwiecznej groźbie niemieckiej jest sojusz państw słowiańskich ze Związkiem Radzieckim na czele.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#PosełWycech">Trzecią prawdą polityczną narodu polskiego jest, że Polska w granicach piastowskich, od Bugu po Odrę, z dostępem do morza jest krajem bogatym i że jest państwem narodowym, wolnym od walk narodowościowych, a zatem państwom o dużych możliwościach rozwojowych na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#PosełWycech">Czwartą prawdą polityczną jest, że Polska dzięki dokonanym reformom społecznym, likwidując przeżytą warstwę szlachecko-ziemiańską i pasożytniczą warstwę wielkokapitalistyczną, stała się krajem demokracji społecznej i że w oparciu o planową gospodarkę i demokrację ludową ma poważne osiągnięcia społeczno-gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#PosełWycech">Masy pracujące Polski reprezentują dziś wysoki poziom świadomości narodowej i samowiedzy klasowej i wskutek tego powstał w życiu naturalny fundament dla sojuszu chłopsko-robotniczego, będącego składnikiem strukturalnym Polski ludowej.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#PosełWycech">Upowszechnienie się tych zasad politycznych w społeczeństwie likwiduje nasze wewnętrzne rozbicie polityczne, poszerza społeczne kręgi obozu demokratycznego.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#PosełWycech">Wygasanie podziemia politycznego i militarnego, bankructwo opozycyjno-negatywnej linii politycznej Mikołajczyka z jednej strony, a z drugiej zwiększanie się w społeczeństwie politycznej bazy obozu demokratycznego, wszystko to świadczy o tym, że nareszcie dopracowujemy się wewnętrznej, na demokratycznych przesłankach opartej jedności narodowej.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#PosełWycech">Uświadomienie sobie tego dorobku obozu demokratycznego nie może nam przesłonić wielkich niedomagać i braków, jakie mamy jeszcze w naszym życiu, w związku z tym stają przed naszym pokoleniem wielkie i trudne zadania do wykonania. Dokończyć musimy historycznego dzieła zaludnienia i zagospodarowania ziem odzyskanych, odbudować zniszczone wsie i miasta, utrwalić i pogłębić dokonane reformy społeczne, rozwinąć przemysł i rolnictwo. Ażeby w kraju podnieść dobrobyt, stworzyć musimy szeroki system oświatowo-społeczny dla wartości fizycznych i duchowo-moralnych wszystkich jednostek w narodzie. Oto główne zadania, jakie stoją przed nami.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#PosełWycech">Musimy pamiętać o jednym, że liczyć możemy przede wszystkim na własne narodowe siły. I im prędzej powstanie w narodzie zwarta demokratyczna jedność, i im prędzej zmobilizujemy wolę i myśl do zgodnego współdziałania, tym szybciej stworzymy z Polski ognisko powszechnej pomyślności i postępu.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#PosełWycech">Dla wykonania zadań, stojących przed Rządem i społeczeństwem, potrzeba światowego pokoju oraz ładu i spokoju wewnątrz Państwa. Nie trzeba uzasadniać, że naszemu narodowi, którego normalny rozwój hamowały liczne i częste wojny, w szczególności zależy na długotrwałym pokoju. Dla utrzymania pokoju potrzebne są dwa warunki: harmonijna współpraca wszystkich narodów, a wielkich mocarstw w szczególności, oraz zwycięstwo demokracji w skali światowej. Zgodna współpraca wyklucza możliwość narzucania swego punktu patrzenia drugiej stronie, wyklucza możliwość jednostronnych decyzji, jak to postępowały państwa anglosaskie na ostatnim posiedzeniu Rady Ministrów Spraw Zagranicznych i plenarnym posiedzeniu Organizacji Narodów Zjednoczonych. Imperializm amerykański w dążeniu do osiągnięcia swej przewagi nad światem umacnia swe bazy militarne w różnych punktach kuli ziemskiej, organizuje tereny dla swej ekspansji gospodarczej i politycznej. Odbudowa dwu wielkoprzemysłowych państw — Japonii i Niemiec, to akcja na rzecz politycznego, gospodarczego i militarnego wzmacniania stałych ognisk niepokoju wojennego w świecie, to odbudowanie faszystowskich i reakcyjnych a wrogich dla sprawy pokoju ośrodków politycznych.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#PosełWycech">Zwolnienie Niemiec od odszkodowań wojennych, a odmówienie Polsce i Związkowi Radzieckiemu minimalnych odszkodowań wojennych w wysokości 10 miliardów dolarów, gdy jednocześnie kapitalizm amerykański ciepłą ręką przyznaje 16 miliardów na odbudowę stosunkowo mało zniszczonych państw zachodnich, w tym znacznych kwot na odbudowę sprawców nieszczęść — Niemców, to wyraźny dowód, że państwa zachodnie wkraczają ponownie, jak to było po pierwszej wojnie światowej, na drogę pierwszeństwa odbudowy Niemiec. W trzy niespełna lata po wojnie rękami Anglosasów realizuje się myśli i idee polityczne Stresemanna, co w konsekwencji musi doprowadzić do narodzin się nowego Adolfa Hitlera, bez względu na to, czy nazywać się on bodzie Schumacherem czy Schachtem.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#PosełWycech">Tego rodzaju praktyka zagraża pokojowi światowemu, zagraża bytowi Polski.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#PosełWycech">Popieranie reakcyjno-faszystowskich ośrodków politycznych w Hiszpanii, Grecji, Francji, Niemczech przy celowym osłabieniu demokratycznych koalicji robotniczo-chłopskich — to tworzenie na razie małych ognisk odrodzonego faszyzmu, który na bogatej pożywce amerykańskiego kapitalizmu może grozić poważną epidemią, jeśli w porę zorganizowane masy ludowe nie wytępią śladów faszystowskiej zarazy.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#PosełWycech">Wzrost imperialistycznego kapitalizmu to nie tylko popieranie odbudowy Niemiec i niemieckich dążeń odwetowych, zagrażających Polsce, ale to popieranie wstecznictwa w skali światowej i podtrzymywanie żywota polskiego podziemia, a tym samym popieranie czynników reakcyjnych do walk bratobójczych w kraju, to podważanie zasad budowy Polski ludowej oraz opóźnianie i osłabienie tempa gospodarczej odbudowy kraju, a przede wszystkim podważanie naszych granic na zachodzie, to uderzanie w nasze najżywotniejsze interesy państwowe, bo uderzanie w 1/3 naszego terytorium oraz w całość i niepodległość państwową. I dlatego z całą mocą będziemy się przeciwstawiać dążeniom tego imperializmu, Dlatego też będziemy gorąco popierać politykę zagraniczną Rządu Polskiego, której głównymi wytycznymi są: dążenie do harmonijnej współpracy między narodami, przeciwstawienie się sprawie odbudowy Niemiec, dążenie do likwidacji ognisk faszystowsko-reakcyjnych w świecie a popieranie współpracy państw demokratycznych, by w ten sposób wzmocnić siły demokratyczne w świecie jako ostoję pokoju i nowego porządku.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#PosełWycech">Popierać będziemy zawieranie umów handlowych ze wszystkimi państwami; popierać będziemy politykę, która przeciwstawia się podziałowi świata na dwa bloki: wschodni i zachodni. Jednakże jasno i wyraźnie oświadczamy, że jeśliby doszło do tego podziału, miejsce nasze jest po stronie bloku wschodniego ze Związkiem Radzieckim na czele, bo tego wymaga interes pokoju i demokracji, tego wymaga interes Polski.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#PosełWycech">Kapitalizm amerykański zaofiarował się ze swą pomocą w odbudowie krajom zniszczonym przez wojnę, jednakże udzielenie tej pomocy jest uzależnione od przyjęcia warunków natury politycznej. Stany Zjednoczone pomoc w odbudowie traktowały jako pewnego rodzaju metodę nacisku poetycznego i gospodarczego na państwa, w szczególności na państwa o ustroju demokracji ludowej. Przyjęcie tych warunków umożliwiłoby Stanom Zjednoczonym ingerencję w nasze sprawy wewnętrzne i wobec tego Rząd Polski postąpił słusznie, że odrzucił te warunki, odmawiając swego udziału w konferencji w Paryżu. W konsekwencji tego stanowiska będziemy liczyć przede wszystkim na własne siły w odbudowie kraju.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#PosełWycech">Przechodząc do omówienia zagadnień polityki ekonomicznej Rządu, pragnę jeszcze raz stwierdzić, że wyznajemy zasadę organicznego powiązania i rozwoju przemysłu i rolnictwa. Nie może być mowy o przeciwstawieniu interesów rolnictwa interesom przemysłu. Bogactwo kraju leży zarówno w wytwórczości przemysłowej jak i rolniczej. Słusznie też powiedział Minister Minc, że potrzeba coraz to lepszego wyżywienia robotników oraz dążenie do uzyskania wewnętrznych rynków dla zbytu produkcji przemysłowej wymagają podniesienia produkcji rolniczej kraju oraz podniesienia zamożności ludności wiejskiej-rolniczej, stanowiącej w naszym Państwie przeszło połowę ludności.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#PosełWycech">W ubiegłym okresie, zresztą zupełnie słusznie, położono większy nacisk na odbudowę przemysłu i środków komunikacyjnych. Obecnie wchodzimy w okres czasu, kiedy w zakresie wyżywienia ludności winniśmy liczyć głównie na własną krajową wytwórczość roślinną i zwierzęcą. Stoimy wobec konieczności bardzo wydatnego podniesienia produkcji rolniczej Polski zarówno dla potrzeb wewnętrznych jak i dla eksportu i dlatego wzmóc musimy wysiłek celem podniesienia krajowej wytwórczości rolniczej.</u>
<u xml:id="u-13.22" who="#PosełWycech">Wydatne podniesienie produkcji rolniczej Polski nie może być dokonane bez podniesienia wkładów inwestycyjnych w rolnictwo, jak i przeprowadzenia jego organizacji.</u>
<u xml:id="u-13.23" who="#PosełWycech">Dotychczasowa wysokość inwestowanych kwot na cele rolnicze była dość znaczna, lecz jest ona niewystarczająca dla wydatnego podniesienia produkcji rolniczej kraju. Dotychczas rolnictwo w znacznej części sarno się inwestowało, lecz podniesienie produkcji krajowej do poziomu wystarczającego, osiągane na tej drodze, byłoby procesem zbyt długim, a tymczasem musimy działać szybko, gdyż stoimy już w tej chwili wobec dużych zapotrzebowań w zakresie wyżywienia ludności. Z podniesieniem produkcji rolniczej Polski wiąże się sprawa zaludnienia i zagospodarowania reszty terenów rolniczych ziem odzyskanych, przesiedlenie ludności, sprawa melioracji i scalenia gospodarstw, zaopatrzenia w maszyny i inwentarz, odbudowy zniszczonych osiedli itd. Wszystko są to akcje kosztowne i wobec tego wysuwa się konieczność zwiększenia kredytów na cele rolnicze zarówno w budżecie zwyczajnym jak i w planie inwestycyjnym. Z zadowoleniem też przyjmujemy zwiększenia budżetu Ministerstwa Rolnictwa z 3,8 na 5,8 miliarda. Lecz to nie wystarcza, trzeba już w tym roku sięgnąć do rezerw skarbowych na cele zwiększenia produkcji rolniczej a ponadto wydatnie zwiększyć kwoty na odbudowę rolnictwa w planie inwestycyjnym, o czym będziemy mówić przy planie inwestycyjnym na 1948 r.</u>
<u xml:id="u-13.24" who="#PosełWycech">Jednocześnie z powyższą akcją winna być podjęta sprawa zracjonalizowania pracy rolnictwa zarówno w zakresie produkcji jak i wymiany. Rolnictwo nasze pracuje jeszcze prymitywnie i przestarzałymi metodami; musimy niezwłocznie podjąć akcję w zakresie unowocześnienia organizacji rolnictwa, zracjonalizowania wytwórczości rolniczej kraju, wprowadzenia zasad gospodarki planowej do rolnictwa. Stronnictwo nasze podjęło prace teoretyczne w tym zakresie, lecz sprawą tą zająć się winny w pierwszym rzędzie Ministerstwo Rolnictwa i Związek Samopomocy Chłopskiej oraz związki spółdzielcze. W zakresie zracjonalizowania rolnictwa podjąć należy duży zbiorowy wysiłek. W szczególności dużą rolę odegrać tu winien Związek Samopomocy Chłopskiej, spółdzielczość. Trzeba, aby w ich ramach znalazły się wszystkie przodownicze światłe i fachowe elementy rolnicze, ażeby spełnić wielkie i trudne zadania.</u>
<u xml:id="u-13.25" who="#PosełWycech">Przechodzę do omówienia działu ochrony i rozwoju sił biologicznych i duchowych narodu — do sprawy człowieka. Dzieje narodu polskiego, a w szczególności dzieje ostatniej wojny światowej dowiodły niezbicie, że człowiek jest największą wartością społeczeństw. Można stracić państwo i dorobek kulturalny, lecz gdy człowiek istnieje i działa, można stworzyć nowe życie, Wojna nadszarpnęła bardzo poważnie organizm biologiczny narodu, podważyła jego siły moralne, jednakże podstawowa jego masa została zdrowa i niezłamana duchowo i moralnie, i ona to zaraz po wyzwoleniu kraju stanęła do pracy.</u>
<u xml:id="u-13.26" who="#PosełWycech">Budowa naszego lepszego jutra zależy od wartości duchowych i moralnych szerokich mas ludności i ich fizycznego zdrowia. Wszak w tworzeniu kultury dominującą rolę odgrywają wartości duchowe (zdolności), społeczno-moralne (systematyczność i wytrwałość) i fizyczne. Okupant, chcąc zniszczyć naród, niszczył jego kulturę i człowieka. Po wojnie społeczeństwo żywiołowo przystąpiło do odbudowy człowieka, do ochrony jego sił, co znalazło swój wyraz w szybkim tempie wzrostu szpitali, szkół, domów wychowawczych, oświaty dorosłych, domów kultury. Mamy na tym polu duże osiągnięcia. Liczba szpitali i łóżek przekroczyła pomoc przedwojenną, pomoc sanitarna i wałka z chorobami zatoczyła realne kręgi a liczba ośrodków zdrowia wzrosła dwukrotnie. Wysuwa się tutaj problem służby zdrowia dla wsi i miast. Po wojnie notujemy znaczny wzrost wiejskich ośrodków zdrowia. W budżecie przewiduje się powstanie 150 nowych ośrodków. Zwracamy uwagę Ministerstwu Zdrowia na palące dalsze potrzeby zdrowotne wsi. Z uznaniem należy podkreślić fakt stworzenia przez Ministerstwo Zdrowia dużej ilości, bo tysiąca poradni matki i dziecka. Zwracamy się do Ministerstwa Zdrowia o poparcie w tym zakresie akcji planów Chłopskiego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Badania lekarskie wykazały olbrzymi odsetek dzieci i młodzieży chorych i gruźliczych. Trzeba bić na alarm. Zdrowie przyszłości narodu jest zagrożone. Tutaj Ministerstwa Oświaty, Zdrowia, Opieki Społecznej i Pracy podejmują dużą akcję w zakresie zdrowia, doży wiania i akcji kolonijnej młodego pokolenia. Budżety w dotychczasowej wysokości nic uwzględniły zapotrzebowań ministerstw i zajdzie potrzeba skorzystania z rezerw Ministerstwa Skarbu na ten ceł, gdyż sprawa jest pilna i ważna, nie można z nią zwlekać.</u>
<u xml:id="u-13.27" who="#PosełWycech">Przechodzę do spraw oświaty.</u>
<u xml:id="u-13.28" who="#PosełWycech">W tym zakresie marny duże osiągnięcia. Budżet oświaty we wszystkich resortach wzrósł na ten rok budżetowy prawie dwukrotnie, jednak procent wydatków na cele oświatowe w Ministerstwie Oświaty uległ pewnemu zmniejszeniu. Wydatki resortów gospodarczych wzrastają szybciej aniżeli oświatowych. Wobec ograniczonych możliwości finansowych na budynki i urządzenia szkolne, a przede wszystkim na wykształcenie i utrzymanie nowej 30-tysięcznej armii nauczycieli dla powszechnego, na wysokim poziomie zorganizowanego szkolnictwa podstawowego, zjawia się problem ustalenia hierarchii realizacji potrzeb oświatowych Polski. Co jest mniej ważne, należy odsunąć na później, a co jest palące i nagłe, trzeba wysunąć na czoło.</u>
<u xml:id="u-13.29" who="#PosełWycech">W polityce oświatowej zupełnie słusznie podkreślono cztery kapitalne zagadnienia:</u>
<u xml:id="u-13.30" who="#PosełWycech">a) wychowanie przedszkolne,</u>
<u xml:id="u-13.31" who="#PosełWycech">b) szkolnictwo podstawowe (powszechne),</u>
<u xml:id="u-13.32" who="#PosełWycech">c) rozwój kształcenia zawodowego i kształcenia na poziomie średnim i,</u>
<u xml:id="u-13.33" who="#PosełWycech">d) rozwój szkolnictwa na poziomie wyższym.</u>
<u xml:id="u-13.34" who="#PosełWycech">Lecz bezsprzecznie najtrudniejsze jest do zrealizowania kształcenie podstawowe, powszechne, bo wymaga ono znacznych funduszów i wielkiej nowej kadry nauczycielskiej. Dlatego powstaje pytanie, co jest pilniejsze i ważniejsze — czy ważniejszą i pilniejszą jest rzeczą tworzenie mało zaludnionych, rzadkich, przeważnie miejskich i źle wyposażonych klas ósmych szkoły podstawowej i w związku z tym likwidowanie niższych klas gimnazjalnych czy też likwidowanie w pierwszym rzędzie dużej ilości szkół niżej zorganizowanych oraz bezszkolnych obwodów i szkół nieczynnych.</u>
<u xml:id="u-13.35" who="#PosełWycech">Wieś tu jest szczególnie zainteresowana, gdyż na odcinku wiejskim wzrasta ilość szkół niżej zorganizowanych zamiast maleć. Mamy szkoły bardzo przeludnione, mamy dużo obwodów bezszkolnych i szkół nieczynnych. Chcemy widzieć jasno ustaloną hierarchię potrzeb, ustalającą ich zaspokajanie w jednakowym stopniu dla wszystkich środowisk społecznych.</u>
<u xml:id="u-13.36" who="#PosełWycech">Szkolnictwo na poziomic średnim i wyższym rozwija się na ogół pomyślnie dzięki dużym wkładom na nie ze strony Skarbu Państwa i dzięki dużym świadczeniom ze strony rodziców — społeczeństwa. Gorzej sytuacja wygląda na odcinku szkoły powszechnej, gdzie świadczenia społeczeństwa są mniejsze, a budżet państwowy ogranicza się przede wszystkim do wydatków personalnych. Bez rozwiązania sprawy uposażeń nauczycielskich i ich podniesienia nie będziemy mogli przełamać trudności na odcinku w ogóle szkolnictwa, a szkolnictwa powszechnego w szczególności, Z uznaniem witamy uchwałę Komisji Skarbowo-Budżetowej, wzywającą Rząd do poprawienia warunków materialnych nauczycieli, i ze swej strony klub nasz wysuwa postulat, ażeby uregulowanie tej sprawy było dokonane w czasie możliwie najkrótszym.</u>
<u xml:id="u-13.37" who="#PosełWycech">Sprawy polityki subwencyjnej na cele kulturalno-oświatowe były poruszane na Komisjach Oświatowej i Skarbowo-Budżetowej, na których padły ważne oświadczenia ze strony Ministerstwa Oświaty, odnośnie dążeń do mniej więcej równomiernego subwencjonowania towarzystw chłopskich i robotniczych. Przyjęliśmy je z prawdziwym zadowoleniem, gdyż to pozwoli na rozwinięcie szerszej akcji oświatowej również i w środowisku robotniczym, i w środowisku wiejskim.</u>
<u xml:id="u-13.38" who="#PosełWycech">Człowiek stanowi bardzo decydujący czynnik w tworzeniu lepszego jutra. W zakresie odbudowy sił duchowych, moralnych i biologicznych człowieka zrobiliśmy bardzo dużo, tak że z wiarą możemy patrzeć w przyszłość, jednakże Rząd i społeczeństwo myślą nie tylko o przyszłości, ale podejmują trud gromadzenia żywych sił społecznych dla budowy dnia dzisiejszego.</u>
<u xml:id="u-13.39" who="#PosełWycech">W społeczeństwie trwał spór odnośnie programu i dróg rozwojowych Polski; spór ten skończył się zwycięstwem obozu demokratycznego. Zwyciężyła myśl polityczna Krajowej Rady Narodowej i według jej koncepcji buduje się Polska ludowa. Obóz demokratyczny zgromadził duże siły społeczne do budowy Polski w oparciu o te założenia polityczne. Olbrzymia część warstwy robotniczej i pracowników umysłowych skupiła się w stronnictwach demokratycznych celem podjęcia trudu budowy Polski ludowej. Na odcinku chłopskim sytuacja ta wyglądała zgoła inaczej na skutek błędnej i szkodliwej linii politycznej Mikołajczyka, lecz i tu na odcinku wiejskim zaszły w ostatnich miesiącach poważne a korzystne dla demokracji zmiany. Wkroczenie odrodzonego PSL na drogę współpracy z obozem demokracji, zmiana postawy znacznej części chłopów z negatywnej na pozytywną i twórczą, wejście masowej organizacji młodzieży wiejskiej co aktywnej pracy w budowie Polski ludowej i podjęcie akcji wychowawczej wśród młodzieży w oparciu o program i zasady Polski ludowej — wszystko to są zjawiska mówiące o dużych przemianach w życiu wsi, świadczące o zwycięstwie obozu demokratycznego w kraju.</u>
<u xml:id="u-13.40" who="#PosełWycech">Obóz demokratyczny w Polsce został faktycznie poszerzony o siły odrodzonego PSL-u, jednak zjawia się potrzeba formalnego poszerzenia bloku demokratycznego i umożliwienia w ten sposób odrodzonym siłom demokratycznym wzięcia udziału w życiu publicznym i społecznym celem zwiększenia aktywnych sił społecznych w pracy nad budową Polski ludowej. W szczególności przywiązujemy wagę do zwiększenia udziału chłopskich szeregów PSL w pracy samorządowej i społeczno-gospodarczej środowiska wiejskiego. Odrodzone PSL podejmuje działalność zmierzającą do uaktywnienia mas chłopskich w życiu publicznym i społecznym. W tym zakresie podejmujemy duży wysiłek organizacyjno-wychowawczy; chcemy przełamać w znacznej części mas chłopskich postawę i poczucie niewiary, bierności i wyczekiwania, zaszczepione im przez siły wrogie Polsce ludowej. Jesteśmy przekonani, że Rząd i partie obozu demokratycznego pomogą nam w tej działalności, stwarzając coraz to lepsze warunki dla pracy społecznej i publiczne i dla chłopskich szeregów odrodzonego PSL.</u>
<u xml:id="u-13.41" who="#PosełWycech">Oświadczam, że będziemy głosowali za przedłożonym budżetem Państwa, a jednocześnie podejmiemy mobilizację chłopskich sił do wcielania w życie programu rządowego razem z całym obozem demokracji polskiej.</u>
<u xml:id="u-13.42" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Przed zarządzeniem przerwy obiadowej pragnę zakomunikować, że wspólne posiedzenie Komisyj Planu Gospodarczego i Skarbowo-Budżetowej odbędzie się dziś w 15 minut po zarządzeniu przerwy.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Zarządzam przerwę obiadową do godz. 16.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 13 min. 55 do godz. 16 min. 15.)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Głos ma poseł Tilgner.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełTilgner">Wysoki Sejmie! Rządowe przedłożenie budżetowe moglibyśmy nazwać chęcią pogodzenia dwóch krańcowości, dwóch trosk Rządu: troski o wzmożenie produkcyjności polskiej i troski o człowieka w Polsce. Innymi słowy preliminarz budżetowy oddaje nam dość wiernie walkę, jaka przebiega w Polsce, walkę o zwiększenie dochodu narodowego i walkę o jego spożycie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełTilgner">Oczywiście należało i należy nadał się liczyć z silnym natężeniem sprzecznym motywów tej walki. Jeden motyw to podwyższenie społecznej stopy życiowej we wszystkich jej przejawach, to zwiększenie wymogów człowieka w Polsce, a jak to zbyt wielu w Polsce pragnie, przeprowadzenie tego postulatu chociażby kosztem zwolnienia tempa i zmniejszenia rozwoju nowoczesnych baz techniczno-produkcyjnych. Drugi zaś motyw wymagać będzie zwiększenia produktywizmu narodowego pod naporem konieczności historyczce i realizacji dzieła szybkiej, rewolucyjnej rozbudowy polskiej bazy produkcyjnej i gotowości poniesienia wymaganych ofiar.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełTilgner">Rozpatrując trzeci nowy preliminarz budżetowy odrodzonej Polski stoimy jako naród przed nowym etapem egzaminu gospodarczego, przed wielkim egzaminem pracy i zarazem przed wzmagającą się walką sprzecznych motywów. O zwycięstwie łub klęsce zadecyduje nasz przemysł i nasze rolnictwo i to nie tylko produkcja, ale nade wszystko tania produkcja, a więc zwiększenie ilości towarów przy tych samych nakładach.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełTilgner">Sam fakt produkcji nie wystarcza. Chodzi o zdolność do wytwarzania coraz wyższej stopy akumulacji kapitałów społecznych — o wyższy dochód narodowy. To jest wyrazem produkcyjności i zarazem podstawą wszelkiego postępu — miernikiem zdrowia naszego organizmu społeczno-gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PosełTilgner">Niestety musimy stwierdzić, że hasło wydajności produkcyjnej znajduje jak dotąd w społeczeństwie, a w ślad zatem w budżecie państwowym, za mało oddźwięku. Dlatego muszę w imieniu mojego stronnictwa, tj. Stronnictwa Pracy, uczynić generalną uwagę w odniesieniu do nowego preliminarza budżetowego na 1948 r.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PosełTilgner">Budżet ten wykazuje za mało wydatków na rzecz produkcji materialnej, tworzącej dochód narodowy, czyń jest za bardzo konsumpcyjny, a za mało produkcyjny. Jeśli uwzględnimy wydatki resortów produkcyjnych, a więc Ministerstw Przemysłu i Handlu, Rolnictwa, Leśnictwo, Komunikacji, Poczt, Żeglugi i Odbudowy — to uzyskamy zaledwie sumę około 27 miliardów zł jako łączną sumę wydatków resortów gospodarczych, które są odpowiedzialne za bieg i rozmiar naszej produkcji towarowej. A przecież na działalności tych resortów polega nasz rozwój i życie gospodarcze, nasz potencjał i nasze walory międzynarodowe, nasze Wpływy podatkowe, polegają wydatki wszystkich innych resortów i rozwój nasz w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PosełTilgner">Zaledwie około 10% preliminowanych na 1948 r. wydatków skarbowych przeznaczone jest na potrzeby i wydatki resortów gospodarczych, na stwarzanie, opracowywanie i przygotowywanie podstaw gospodarczych kraju. Jakże to jest nieproporcjonalnie mało w porównaniu z wydatkami resortów pozagospodarczych. Jak bardzo wzrósł ciężar i oszałamiająca wprost rozległość świadczeń Państwa na innych odcinkach naszego życia narodowego. A przecież jedynie resorty gospodarcze stwarzają środki produkcyjne dla realizacji celów państwa.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PosełTilgner">Dlatego nasze zasadnicze zastrzeżenie budżetowe, dotyczy tej właśnie pewnej nieproporcjonalności wydatków państwowych. Z resortami gospodarczymi, tak jak z przyrodą, nie można się targować. Trzeba je pielęgnować przy pomocy najlepszej obsady i najlepszych środków. Wydatki na produkcję są obok oświaty wydatkami najbardziej wdzięcznymi i owocnymi dla narodu. Co więcej, zwracają się w krótkim czasie przeważnie wielokrotnie. I żałować należy, że hierarchia celów nie znalazła w tym zakresie wydatniejszego i bardziej konsekwentnego urzeczywistnienia.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PosełTilgner">Resorty gospodarcze przecież, w oparciu o resorty uzupełniające ich działalność, jak oświaty, kultury, zdrowia stwarzają warunki dla kształtowania się dochodu narodowego. Po wielkich reformach gospodarczych i ustrojowych, dokonanych w odrodzonej Polsce, naczelną sprawą staje się zwiększenie dochodu narodowego i przełamanie wiekowej stagnacji w tym zakresie. To dopiero pozwoli na upowszechnienie nowoczesnych zdobyczy, ożywienie ruchu inwestycyjnego i nadanie mu właściwego rozmiaru, słowem na ożywienie wszystkich dziedzin gospodarstwa narodowego.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#PosełTilgner">Stąd walka o zwiększenie dochodu narodowego musi interesować wszystkich. Nie chodzi nam o omawianie w tej chwili polityki przyśpieszenia zmian w strukturze dochodu społecznego, a więc o sposób podziału polskiego bochenka chleba, lecz o zwiększenie jego wielkości. Walka o zwiększenie dochodu narodowego musi się stać naszym centralnym zagadnieniem. I pragniemy się odgrodzić od wąskiego praktycyzmu, aby właściwie rozpoznać wymiar zadań. Leżą one bowiem nie tylko na płaszczyźnie materialnej, jak to już niejednokrotnie z różnych miejsc podkreślaliśmy.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#PosełTilgner">Odnośnie tej walki o zwiększenie dochodu narodowego najbardziej przekonującym miernikiem jego wzrostu jest to, czy odbywa się stałe powszechne zwiększenie sprawności pracy jednostkowej i zespołowej. Tam, gdzie się unowocześnia stale metody pracy i produkuje sprawniej i wydatniej, a więc taniej, tam muszą być nadwyżki i tam musi przebiegać akumulacja kapitału społecznego.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#PosełTilgner">Dlatego bardziej przekonującym miernikiem wzrostu dochodu narodowego od obliczeń jest miernik postępowości i to powszechnej postępowości w ulepszaniu metod pracy na wszystkich odcinkach — począwszy od pracy ministra, dyrektora, do technika, majstra i chłopa, słowem na wszystkich szczeblach.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#PosełTilgner">Na tych realiach i powszechnym, odruchowym niemal zwiększeniu działalności życiowej u każdej jednostki urasta dochód narodowy.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#PosełTilgner">U nas natomiast szeroki ogół myśli, że może beztrosko posługiwać się w dalszym ciągu metodami, maszynami i narzędziami pracy używanymi np. w przemyśle i handlu przed 30 laty lub co gorzej jak często w rolnictwie, za dziada i pradziada, i pokpiwać sobie z tych, którzy „zagubili się” w mechanizacji i swym dążeniu do ustawicznego usprawniania swej działalności.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#PosełTilgner">Powszechny statyzm metod produkcji musi napawać nas niepokojem co do wydatniejszego wyniku walki o zwiększenie dochodu narodowego. Czyż mogą być wydajne te metody pracy i wymiany, które widzimy na każdym kroku i które odpowiadają upodobaniom ludzi w terenie?</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#PosełTilgner">W tym naświetleniu widzimy, że walka ta nie może być prowadzona odgórnie i obejmować tylko, przykładowo biorąc skrzynki nowych pomysłów lub porównywania ilości koni mechanicznych, pracujących u naszych sąsiadów i u nas, albo obejmować dyskusji nad błędnym lub właściwym szacowaniem dochodu narodowego.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#PosełTilgner">Zasugestionowanie się wielkim dorobkiem innych narodów i stąd wypływający wzmożony pęd naśladowniczy stanowią mocny grunt pod polski sposób myślenia w sprawach gospodarczych. Nie dostrzega on niestety, że tradycyjny typ polskiego personalisty na wszystkich szczeblach życia gospodarczego ze swoją mało pozytywną psychologią gospodarczą stanowi główną naszą zawadę. Przeciętny polski obywatel, jak dotychczas, wcale jeszcze nie uważa wzmożonej aktywizacji swej wydajności za obowiązek i za ideał życiowy.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#PosełTilgner">Naszym zdaniem, decydującym czynnikiem w kształtowaniu się dochodu narodowego jest rozmach wytwórczy szerokiego ogółu ludności, powiązanie jej codziennych zajęć i codziennych zainteresowań i upodobań z odgórnymi hasłami intensyfikacji i planizmu. Musi zaistnieć równoległość między historycznym nakazem szybkiej odbudowy i modernizacji gospodarczej a zbiorową wolą szerokiego ogółu dokonania tego dzieła. Obawiamy się, że na tym odcinku istnieją duże rozbieżności. Skutki poczytuje się za przyczyny i w prostej wyobraźni, nieświadomej głębokich powiązań przyczynowych, sprawy organizacyjne, biurokratyczne urastają najczęściej do rangi rzeczy najważniejszych.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#PosełTilgner">Tym się tłumaczy pęd zwolenników wąskiego praktycyzmu do poszukiwania wciąż nowych i jeszcze nowszych dróg dla wzmożenia naszej ogólnonarodowej wydajności gospodarczej, dla potanienia naszej produkcji.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#PosełTilgner">Słusznie podkreśla minister Przemysłu i Handlu, że zagadnienie rentowności przedsiębiorstw państwowych i znajdujących się pod zarządem państwowym staje się centralnym zagadnieniem. Widząc jednak, czym jest tradycyjna polska psychologia gospodarcza i na jakich kategoriach wyrosła, patrzymy z niemałym sceptycyzmem na możliwość osiągnięcia jakichś pokaźnych nadwyżek w znacjonalizowanych przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#PosełTilgner">Inertność ogółu, który swą masą potrafi dać wysoki współczynnik tarć i paraliżować każdy żywszy ruch i poryw, stwarza prawo małego rytmu i słabego tempa, istniejące w polskim gospodarstwie społecznym. I nie widzimy oznak, by całość polskiego rytmu uległa zmianie. Dopóki polska psychika gospodarcza pozostanie tym, czym jest, trudno oczekiwać rewolucyjnej zmiany polskiego rytmu.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#PosełTilgner">Dlatego nie łudźmy się, że uzyska się jakieś zasadnicze zmiany mimo przeprowadzenia jeszcze jednej reorganizacji strukturalnej i personalnej takiego czy innego zjednoczenia. Dlatego stwierdzamy, że duża część naszych zakładów wytwórczych nie potrafi zarobić na pełne odpisy amortyzacyjne swych urządzeń i właściwie podlega zjadaniu swej substancji. Dlatego kalkulacje przedsiębiorstw, są niesłychanie rozdęte w swej części kosztów pośrednich — nieprodukcyjnych.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#PosełTilgner">A droga produkcja oznacza malejący krąg nabywców, pozbawienie produkcji społecznej rozmachu, droga produkcja oznacza małą akumulację i w następstwie stosowanie polityki świadomego przyśpieszania procesów rentowności poprzez zmiany w strukturze podziału dochodu społecznego. Takie obawy nasuwają się nam, gdy myślimy o przyszłości.</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#PosełTilgner">I moglibyśmy zapytać się Ministra Przemysłu i Handlu, kiedy przerwie trwający już od dość dawna ciąg dotacji i to dużych, miliardowych dotacji na kapitały obrotowe państwowych przedsiębiorstw przemysłowych i uzna, że przedsiębiorstwa te wreszcie powinny stać się samowystarczalne.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#PosełTilgner">Moglibyśmy zapytać się, dlaczego nie stosuje się zamiast dotacji formy kredytów, choćby bezprocentowych, na zaspokojenie potrzeb obrotowych naszych przedsiębiorstw. Byłaby to przecież znacznie słuszniejsza forma pomocy, a zarazem kontroli przedsiębiorstw państwowych. A przytem ukrócałaby ta kredytowa a nie dotacyjna forma choć częściowo rezonerstwo wielu centralnych zarządów przemysłowych, które — naszym zdaniem — pozorują często rozmiar osiągniętych przez siebie wyników przed naszymi ministrami gospodarczymi.</u>
<u xml:id="u-16.25" who="#PosełTilgner">Czyż nie muszą nas ogarniać obawy o dostępność artykułów przemysłowych, gdy patrzymy na schematy kalkulacyjne i olbrzymie koszty pośrednie, na ową rozbudowaną biurowość? Przecież nieraz zastanawia się przeciętny pracownik, zatrudniony bezpośrednio w produkcji materialnej, czy ten wzrost prac biurowych — sprawozdawczych jest istotnie potrzebny, czy powiększa wartość towaru, czy stwarza wartości, względnie czy nie jest dowodem olbrzymiego marnotrawstwa pracy społecznej.</u>
<u xml:id="u-16.26" who="#PosełTilgner">Czyż nie musi uderzać fachowców brak proporcji, jaką widzimy między intensyfikacją przemysłu a brakiem intensyfikacji rolnictwa, które nawet swojemu resortowi nie zgłasza swego zapotrzebowania po kredyty dodatkowe, uruchamianie na sesji jesiennej, mimo że ośrodki państwowe leżą właśnie wskutek braku kapitałów obrotowych i niemożliwości uruchomienia się z tego powodu. A przecież wartość produkcji jednej tylko grupy artykułów rolniczych, tj. roczna wartość produkcji jaj i wyrobów mleczarskich przekracza znacznie wartość produkcji węglowej. I właśnie rolnictwo będzie musiało dźwigać ciężar prac budowy kraju, więc trzeba przez kilka jeszcze lat pomóc w uruchomieniu państwowych ośrodków rolnych.</u>
<u xml:id="u-16.27" who="#PosełTilgner">Przed Państwem naszym wciąż jeszcze stoi pytanie, jak włączyć w pełni wszystkie siły gospodarcze społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-16.28" who="#PosełTilgner">Z niedawnych oświadczeń Ministra Przemysłu i Handlu można podkreślić, że doktryna gospodarcza Polski dzisiejszej nie jest jeszcze całkowicie ukształtowana. Dynamizm nowych form społecznych nie wyklucza przejęcia ze starych form tego wszystkiego, co było i jest w nich twórcze i pożyteczne. Rozwój stosunków międzynarodowych a nade wszystko nasza własna historia krzyczą wprost za koniecznością zwiększenia swej własnej wydolności gospodarczej, zwiększenia swej produktywności.</u>
<u xml:id="u-16.29" who="#PosełTilgner">W tym zakresie byłoby brakiem rozsądku politycznego, gdybyśmy chcieli zrezygnować z jednego choćby warsztatu i zakładu zajętego w konstruktywnej pracy twórczej. Dla nas wobec zdemaskowania planu odbudowy gospodarczej Niemiec istnieje jedna tylko odpowiedź — mobilizacja wszystkich sił wytwórczych Polski, mobilizacja sił wszystkich trzech sektorów.</u>
<u xml:id="u-16.30" who="#PosełTilgner">Decydującym miernikiem w tej mobilizacji sił będzie suma wartości indywidualnych człowieka, włożonych w produkcję. Człowiek, jego ideały i jego entuzjazm zadecyduje o wyniku.</u>
<u xml:id="u-16.31" who="#PosełTilgner">Możemy stwierdzić, że znaczna większość produkcyjnego trzeciego sektora uczciwie i rzetelnie włączyła się w dzieło odbudowy Polski ludowej bez zastrzeżeń i od pierwszej chwili wyzwolenia. Przyjrzyjmy się lej wytwórczości prywatnej, jej zaradności, ofiarności pracy, przedsiębiorczości w prowadzeniu nowych działów produkcji, jej wydolności podatkowej, jej wkładowi w odbudowę zniszczonych warsztatów pracy, jej zagospodarowaniu ziem zachodnich, zastąpieniu Niemców i uruchomianiu zakładów dla zaspokojenia potrzeb życia codziennego innych warstw ludności.</u>
<u xml:id="u-16.32" who="#PosełTilgner">To oni, obok niezaprzeczalnej ofiarności i nadludzkiego wysiłku większości inżynierów, robotników i chłopów polskich przystąpili z miejsca do pracy i mimo wszelkie trudności starają się wywiązać z coraz większych zadań i ciężarów, jakie musimy ponosić, aby sprostać odbudowie i ogólnonarodowym inwestycjom.</u>
<u xml:id="u-16.33" who="#PosełTilgner">I gdyby przyszło do porównań, trzeci sektor z pewnością nie powstydziłby się swego wkładu. I jeśli oni — ci drobni wytwórcy i rzemieślnicy — nie mogą bardzo często wykorzystać stuprocentowo swej zdolności wytwórczej bądź z powodu braku surowców i przyrządów przydzielanych tylko w małym procencie zapotrzebowań, bądź z powodu braku kredytów, to jest i powinna to być wielka bolączka całego społeczeństwa. Naczelnym przecież hasłem naszym jest i musi być produkować i wytwarzać jak najwięcej i jak najtaniej dla stworzenia możliwie dużego bochenka polskiego.</u>
<u xml:id="u-16.34" who="#PosełTilgner">Nie o współzawodnictwo tu chodzi. Stosunek między unarodowionym sektorem a sektorem gospodarki indywidualnej wyrasta bowiem nie z konkurencji, lecz z interesu ogólno-narodowego.</u>
<u xml:id="u-16.35" who="#PosełTilgner">Duża baza produkcyjna trzeciego sektora — tych tysięcy i setek tysięcy warsztatów wytwórczych — jest niestety nadal nie włączona w plan gospodarczy. A możemy zapewnić naszych ministrów gospodarczych i kolegów z innych partyj, że warsztaty te, gdyby były włączone w narodowy plan produkcyjny, potrafiłyby się wywiązać z nadwyżką z przejętych obowiązków.</u>
<u xml:id="u-16.36" who="#PosełTilgner">Odnosimy nieraz wrażenie, jak gdyby nasi teoretycy gospodarczy nie zrozumieli właściwie rewolucji, jaka dokonała się w czasie ostatniej wojny na odcinku produkcji. Zaszło przecież ogromne rozczłonowanie wytwórczości — rozdzielenie każdej złożonej produkcji na setki i tysiące części składowych, oraz wykonywanie tych setek i tysięcy standardowych części w małych wytwórniach, tak obliczonych, aby ich zdolność wytwórcza była wysoce wyspecjalizowana i w pełni wykorzystana, a tym samym produkcja była jak najtańsza. Byliśmy więc świadkami rozdzielenia produkcji na tysiące małych wytwórni i to stanowi jeden etap ostatniej rewolucji technicznej.</u>
<u xml:id="u-16.37" who="#PosełTilgner">Drugi etap to stworzenie gigantycznych montowni tych setek i tysięcy części wytwarzanych w terenie. Te montownie to szczyty naukowej organizacji i entuzjazmu inżynierskiego.</u>
<u xml:id="u-16.38" who="#PosełTilgner">Te dwa przeobrażenia — rozczłonowanie produkcji złożonych artykułów na tysiące części wykonywanych w terenowych warsztatach oraz następnie centralny montaż tych wszystkich części i rozprowadzenie gotowego produktu — to są właśnie rewolucyjne metody produkcji ostatnich lat. One to umożliwiły ogromne zwiększenie produkcyjności i odporności obronnej czołowych narodów, a także znaczne obniżenie kosztów produkcji.</u>
<u xml:id="u-16.39" who="#PosełTilgner">I muszę stwierdzić, że przeobrażenia te przeszły, jak dotąd, niepostrzeżenie dla naszej panującej myśli gospodarczej. Łączy się to oczywiście z dyspozycyjnością produkcji tych warsztatów.</u>
<u xml:id="u-16.40" who="#PosełTilgner">Nowa rola wytwórczości prywatnej jest, jak dotąd, niewykorzystana, a nawet niezrozumiana. Wydaje się nam, że w wyniku tej rewolucji, jaka przebiegła w czasie ostatniej wojny na odcinku produkcji, przed wytwórczością prywatną stoją nowe, samorządowe formy zespołowej produkcji — zespołowego uzupełniania centralnej i kluczowej produkcji państwowej, dostarczania owych tysięcy części dodatkowych i składowych, nieraz drobnych, ale niemniej potrzebnych i nieodzownych.</u>
<u xml:id="u-16.41" who="#PosełTilgner">Podjęcie tych rewolucyjnych metod produkcji byłoby dowodem wyciągnięcia właściwych wniosków z lekcji historii, a także dowodem zrozumienia, że do planu gospodarczego trzeba wciągnąć wszystkie składniki polskiego potencjału wytwórczego.</u>
<u xml:id="u-16.42" who="#PosełTilgner">Skoro już mówimy o nowej roli trzeciego sektora, muszę stwierdzić w imieniu mojego stronnictwa, że nie podzielamy entuzjazmu Ministra Skarbu co do wzrostu wpływów podatkowych. Rozumiemy, że polityka industrializacji i modernizacji naszego przemysłu musi operować metodą akumulowania rezerw i substancji prywatno-gospodarczych, gdyż innych źródeł i innej metody do dyspozycji nie mamy. A poetykę uprzemysłowienia kraju i technicznego podnoszenia naszego zacofanego przemysłu prowadzić i przeprowadzić musimy. Nie ma i nie może być, niestety, innej metody pod dźwignięcia naszego przemysłu, skoro odpadły siły, stwarzające rozwój gospodarczy dawnego kompleksu, jak kapitały, duch przedsiębiorczości, rynki.</u>
<u xml:id="u-16.43" who="#PosełTilgner">Stwierdzamy więc drenaż gotówkowy, ale z terenu sygnalizują także poważny spadek obrotów. Obawiamy się, aby w zachwycie nad wzrostem podatkowym nie wylano dziecka razem z kąpielą.</u>
<u xml:id="u-16.44" who="#PosełTilgner">Gdy wprowadzono przymus prowadzenia ksiąg handlowych, przymus słuszny, Minister Skarbu zapewniał, że chce od podatnika tyle, ile się należy. Źródła nabycia towarów są już tylko legalne i to przyczyniło się do ujawnienia realnych obrotów. Należycie sprecyzowane ustawodawstwo podatkowe z wyraźnymi sankcjami i rygorami oraz akcja dydaktyczna zrzeszeń wytwórczych i kupieckich dały efektywne wyniki. Możemy już mówić o zaistnieniu moralności podatkowej. Ale nie możemy zgodzić się na to, aby o wysokości podatków decydowały zewnętrzne powierzchowne oceny ani porównania z innymi analogicznymi przedsiębiorstwami, a wyłącznie stan faktyczny. Dojście do wysokości podatków prowadzi poprzez rzetelnie prowadzone księgi i jak długo tej podstawy obalić nie można, nie powinno być najmniejszych domiarów, aby nie podrywać zaufania do władzy skarbowej ani nie deprawować podatnika i zniechęcać go.</u>
<u xml:id="u-16.45" who="#PosełTilgner">I jeszcze jedna sprawa wymaga poruszenia z tego miejsca. Jest to dostęp do surowców i towarów dla trzeciego sektora. Patrząc na jakość i sposób zużytkowania surowców przez przemysł włókienniczy, skórzany, metalowy czy inny, nie możemy się powstrzymać od uwagi, czy pracownicy tych działów pamiętają o przestrzeganiu nie tylko normy ilości, ale także normy jakości. Dlaczego pracownik, przechodząc z prywatnego do jakiegoś państwowego zakładu wytwórczości, uważa, że może z pobłażaniem patrzeć na jakość wykonanej przez siebie roboty? A przecież nie odważyłby się odstawić takiej pracy w zakładzie prywatnym. W każdym razie jest tu duże pole pracy dla zorganizowanego świata pracy i moralności pracy w państwowych zakładach wytwórczych.</u>
<u xml:id="u-16.46" who="#PosełTilgner">Na tym tle możemy obiektywnie stwierdzić, że zużytkowanie surowców i towarów w trzecim sektorze jest jeszcze ciągle wydajniejsze, choć nie zawsze racjonalne. Mamy oświadczenie ze strony Ministra Przemysłu i Handlu, że koncesjonowanie trzeciego sektora jest równoznaczne z daniem mu właściwego dostępu do surowców i towarów i otoczeniem go należytą opieką. Oświadczenie to napawa nas otuchą, że trzeci sektor zostanie w pełni włączony w ogólno-narodowy plan gospodarczy i że takie nastawienie wiedz naczelnych znaleźć musi także oddźwięk u władz terenowych. Oby obecny okres dużych niedomagać w zakresie zaopatrzenia trzeciego sektora w surowce i towary skończył się dla tego sektora, który na równi z chłopem i robotnikiem przyczynia się do odbudowy naszej zniszczonej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-16.47" who="#PosełTilgner">W początkowym stwierdzeniu określiliśmy rządowe przedłożenie budżetowe na następny rok jako budżet za mało produkcyjny, a za bardzo konsumpcyjny.</u>
<u xml:id="u-16.48" who="#PosełTilgner">Odnosimy bowiem wrażenie, że mało rozumie się i mówi się u nas o zagadnieniach produkcyjności i wydajności gospodarczej, że za mało pomaga się Rządowi w zaktywizowaniu ogromnej, a wciąż jeszcze uśpionej energii milionów jednostek dla stworzenia nowoczesnej bazy techniczno-produkcyjnej. Na takiej bowiem bazie potrafimy zaspokoić wszystkie potrzeby narodu: rozwojowe, wytwórcze, konsumpcyjne i obronne.</u>
<u xml:id="u-16.49" who="#PosełTilgner">Za mało rozumie się u nas konieczność odnawiania i modernizowania naszej bazy produkcyjnej. Za mało wiedzą ludzie w Polsce, że w wyniku wiekowego stosowania półśrodków mamy prawie wszędzie przestarzałe urządzenia, że cztery nowoczesne huty zastąpią produkcję naszych posiadanych kilkunastu, że właściwie nie posiadamy zupełnie w naszych zakładach urządzeń do mechanicznego transportu, co stanowi przecież cechę nowoczesnej wytwórczości, że za mało się odnawiamy, za mało tworzymy nowych stalowni w miejsce starych, już muzealnych, za mało rozbudowujemy przemysł chemiczno-przetwórczy i nie mamy na eksport jego przetworów, a za dużo wywozimy węgla, tego najcenniejszego surowca na przerób uszlachetniający.</u>
<u xml:id="u-16.50" who="#PosełTilgner">Tak, budżet nasz jest za mało regeneracyjny, a za bardzo konsumpcyjny i bo trudno uważać za powód do radości na dłuższą metę. A przecież nasi przyjaciele i sojusznicy, a także wrogowie, oceniają nas i cenią według dorobku i potencjału wytwórczego. Dawna historia, nasza i cudza, wykazywała nam przecież, że tyle znaczy się w przyjaźni, ile się przedstawia siły gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-16.51" who="#PosełTilgner">Bardzo wielu w Polsce żyje ciągle jeszcze w przeświadczeniu, że nierówność w podziale dochodu społecznego jest sprawą najważniejszą, A tymczasem osławione krajanie bochenka chleba w Polsce daleko nie doprowadzi. Trzeba najpierw stworzyć podstawy wydajnej pracy społecznej. Trzeba od radia do elementarza szkolnego stworzyć podstawy i przeświadczenie, że wydajność pracy całego narodu stać się musi dwa, a nawet trzykrotnie owocniejsza. Musimy stworzyć przeświadczenie, płynące z katedry nauczycielskiej, a także wreszcie z ambony, że każdy będzie musiał pracować w Polsce znacznie intensywniej i wydajniej.</u>
<u xml:id="u-16.52" who="#PosełTilgner">Musimy stworzyć kult produktywizmu, a wszelką działalność gospodarczą, literacką i kulturową ocenić według tego, o ile i w jakim stopniu potrafi ona doprowadzić do zwiększenia dochodu społecznego. To jest zagadnienie naczelne wszystkich kierowników niezależnie od przydziału resortowego, i to jest zagadnienie naczelne i fundament naszej przyszłości, nasza nowa epopeja polska, którą musimy napisać betonem i stalą, twórczą nauką, kulturą i sztuką.</u>
<u xml:id="u-16.53" who="#PosełTilgner">Problem ten nabiera tym wyższej wagi, że staje on przed nami dzisiaj, to jest w chwili, kiedy zerwanie przez Amerykę konferencji czterech ministrów kreśli przez Europę linię podziału: na państwa wyczekujące dolarów i na państwa niezależne, podejmujące dumnie ciężar odbudowy o własnych siłach. Zgoła cynicznym w tym wszystkim jest fakt pierwszeństwa w odbudowie dla głównego agresora, dla Niemiec, który zaledwie w dwa i pół lata po umilknięciu dział uzyskuje koncesję na roczną produkcję stali w niebagatelnej pozycji 11,5 miliona ton rocznie.</u>
<u xml:id="u-16.54" who="#PosełTilgner">Na tym tle oczywiste jest, że tylko siła gospodarcza państw pokoju i demokracji położy skuteczny kaganiec na rewizjonistyczne apetyty Niemiec i ich popleczników.</u>
<u xml:id="u-16.55" who="#PosełTilgner">Polską odpowiedzią na stworzenie nam stałego zagrożenia niemieckiego jest i będzie rewolucyjne zwiększenie wydajności produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-16.56" who="#PosełTilgner">Nasze uwagi w dyskusji budżetowej wynikają z takiej oto właśnie troski wspólnej dla wszystkich Polaków, z troski o pokój, o demokrację, o klasę pracującą, z której pochodzeniem i tradycją czerpiemy korzenie — słowem z troski o cały naród, na jego nowej i rozwojowo właściwej drodze.</u>
<u xml:id="u-16.57" who="#PosełTilgner">Podkreślając więc sprzeczne motywy, jakie wpływały na układ naszego preliminarza budżetowego i konieczność większego stosowania miernika produktywizmu na wszystkich odcinkach naszego życia, Stronnictwo Pracy głosować będzie za przedłożeniem rządowym.</u>
<u xml:id="u-16.58" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Głos ma Wicemarszałek Szwalbe.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#komentarz">(Powitany oklaskami)</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WicemarszałekSzwalbe">Wysoka Izbo! Prawo uchwalania budżetu jest niewątpliwie jednym z podstawowych praw parlamentu, prawem tradycyjnym, tak jak prawo uchwalania ustawy o poborze rekruta. Prawo uchwalania budżetu jest zwłaszcza ważne w naszych warunkach, gdy budżet ogarnia tak rozległą działalność gospodarczych czynności Państwa, a zresztą i instytucyj niepaństwowych. Dyskutując nad budżetem musimy pamiętać i o tym, że budżet jest teraz jedną z części ogólnych założeń gospodarczych, uchwalanych przez Izbę, mianowicie przy gospodarce planowej, że dopiero całość trzech „budżetów”, budżetu „administracyjnego”, planu gospodarczego i planu inwestycyjnego da podstawę do ogólnej, analitycznej oceny gospodarki naszego Państwa.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WicemarszałekSzwalbe">Zasadnicze stanowisko naszego klubu w odniesieniu do całokształtu polityki państwowej było już ujawnione przy okazji dyskusji nad sprawozdaniem Premiera, przy budżecie na 1947 r. i przy pierwszym czytaniu budżetu na 1948 r., zresztą jeżeli chodzi o momenty polityczne w odniesieniu do tego budżetu w dzisiejszej dyskusji, to w imieniu klubu naszego przemawiał poseł Kuryłowicz, tak że ja się ograniczę w moim przemówieniu do momentów czysto gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#WicemarszałekSzwalbe">Pomimo mego twierdzenia, że trzy ustawy dopiero stanowią całość naszych zrębów gospodarki bieżącej, aktualnej, to jednak w dalszym ciągu debata budżetowa pozostanie i może być ważnym czynnikiem oświetlenia dużej części gospodarki państwowej. Trzeba przecież pamiętać, że wyniki debaty — uchwalenie budżetu będzie też decydować o wielu dziedzinach życia państwowego, a także i każdego obywatela oddzielnie. Poza tym trzeba pamiętać o tym także, że debata budżetowa musi być przygotowana. Trzeba było „przerobić” cały budżet, przygotować go w Rządzie, później przygotować budżet do dyskusji w parlamencie. Stąd teraz w debacie ogólnej mamy możność i obowiązek omówienia obu czynności — przygotowań do budżetu i dyskusji na komisji, oraz będziemy sami oceniać pod koniec dzisiejszej dyskusji naszą własną debatę i jej pożytek dla społeczeństwa. Zdaje mi się, że w każdym razie trzeba stwierdzić bez wątpienia, co już podkreślaliśmy przy okazji złożenia budżetu na 1948 r., że Rząd, a w szczególności Ministerstwo Skarbu dobrze pracowało i wykazało dobre wyniki swej pracy, przygotowało we właściwym czasie budżet i że jest to wielki sukces całej naszej nowej rzeczywistości.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#WicemarszałekSzwalbe">Druga sprawa to szczegóły prac Komisji Budżetowej, Musimy stwierdzić, że jakkolwiek były pewne trudności techniczne, czasu było za mało, Komisja Skarbowo-Budżetowa tak młodego parlamentu jak nasz dobrze przepracowała budżet i dała dobre podstawy dla dzisiejszej dyskusji. I ta dyskusja jest skrócona w porównaniu do dyskusji przy poprzednim budżecie. Stwierdzimy sami dziś, czy nie będzie za krótka, w każdym razie dotychczasowa ocena czynności Sejmu, które miały miejsce w Komisji Skarbowo-Budżetowej, musi wypaść, biorąc w sposób obiektywny, pozytywnie. Trzeba pamiętać również, że budżet zwłaszcza na 1948 r. jest nie tylko liczbowym ujęciem wpływów, podatków skarbowych, nie tylko wraz z planem inwestycyjnym będzie stanowić podstawę do zarządzeń rządowych, ale budżet jest jednym z podstawowych narzędzi państwa ludowego, znacznie pełniejszym niż przed wojną narzędziem do kształtowania życia gospodarczego i życia obywateli.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#WicemarszałekSzwalbe">Zdaniem naszego klubu, a właściwie należy przypuszczać każdego klubu w tej Izbie, domagać się musimy od budżetu państwa oparcia wpływów skarbowych na powszechności, na uwzględnieniu zasady sprawiedliwości społecznej przy pobieraniu danin, przy podatkach i wreszcie pobierania tych podatków w ten sposób, ażeby wszelkie procesy gospodarcze miały zagwarantowany dalszy rozwój.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#WicemarszałekSzwalbe">Jeżeli zaś chodzi o zasadę wydatkowania, to budżet musi przynajmniej w ogólnych liniach wyrażać, wskazywać intencję państwa, rządu, parlamentu stopniowej poprawy bytu ludzi pracy. Czy budżet na 1948 r. odpowiada tym założeniom, jeżeli chodzi o odcinek gospodarczy? Przede wszystkim jeżeli chodzi o wpływy, to zdaje nam się, że budżet naszym wymogom odpowiada. Pierwszą charakterystyczną i ważną rzeczą jest stwierdzenie, że zarobki ludzi pracy do 72.000 zł rocznie są wolne od podatku, poza tym są przewidziane różne inne ulgi. Jeżeli chodzi o obciążenie rolnictwa, zwłaszcza rolników zamożniejszych, to zawsze trzeba pamiętać, iż ostatnio podatek w naturze jest znacznie mniejszym obciążeniem rolnika aniżeli obciążenie w naturze w okresie świadczeń kontyngentowych.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#WicemarszałekSzwalbe">Trzeba stwierdzić, że koszt utrzymania państwa rośnie, a jest w tym zainteresowane i miasto i wieś. Inwestycje ogólno-państwowe, jak komunikacja, porty, poza tym wydatki na wojsko, bezpieczeństwo, dotyczą miast i wsi. Wobec tego obciążenie rolników, zwłaszcza zamożniejszych, większym „udziałem” nie powinno budzić żadnych wątpliwości i obliczenia Ministra Skarbu pod tym względem są słuszne.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#WicemarszałekSzwalbe">Obciążenie prywatnej inicjatywy. Mówił o nim mój przedmówca poseł Tilgner. Uważam, że nie jest ono nadmierne. Opłaty dla tych przedsiębiorstw opieramy na drugim półroczu 1947 r. oraz na przewidywaniu ciągłego powszechnego wzrostu dochodu. Dlatego wymiarowe oparcie się Ministerstwa Skarbu na tym drugim półroczu 1947 r. wydaje nam się i słuszne, i pod względem sprawiedliwości społecznej uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#WicemarszałekSzwalbe">Była tutaj mowa, przedmówca mój również mówił o tym, że przemysł państwowy niedostatecznie jeszcze wpłaca do Skarbu Państwa w porównaniu do obciążenia stanu średniego, inicjatywy prywatnej. Należy tu podkreślić, że wpłaty przemysłu państwowego znacznie wzrastają w najbliższym roku. Ten wzrost wpłat świadczy o postępującej rentowności przemysłu uspołecznionego.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#WicemarszałekSzwalbe">Co do sprawy wydatku budżetowego ze Skarbu Państwa na kapitały zakładowe przedsiębiorstw państwowych, to uważam tę rzecz za jeden z plusów naszej polityki finansowej. Każde przedsiębiorstwo musi mieć pewien kapitał zakładowy. Znacznie lepiej jest ze względów budżetowych, jeżeli przedsiębiorstwa dotuje się z budżetu, aniżeli czynione byłoby to w sposób pośredni, zaciemniający albo w sposób kredytowy, co pociąga za sobą koszta. Każde przedsiębiorstwo prywatne jak i państwowe musi być zabezpieczone pod względem kapitału zakładowego.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#WicemarszałekSzwalbe">Uważam także na podstawie porównania z przemysłem państwowym, iż przewidywanie budżetowe w zakresie obciążenia przemysłu prywatnego jest trafne.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#WicemarszałekSzwalbe">Niewątpliwie trzeba to przyznać — wypracowanie 320 miliardów z danin, z monopoli i z przedsiębiorstw będzie wymagało dużych wysiłków z jednej strony od aparatu skarbowego Państwa, który niewątpliwie — tutaj się różnię od mego przedmówcy — dobrze robi, bo dbając o należyte wpływy skarbowe, musi dbać o stałość naszej waluty. Następnie musi być duży wysiłek aparatu samorządowego i społecznego — działają przecież i lustratorzy społeczni, interesujący się ściąganiem podatków. Duży wysiłek będzie i płacących podatki. A jestem zdania, że ten duży wysiłek płacącym się opłaci, gdyż jest znacznie korzystniejszy pod względem gospodarczym, niż gdyby w wyniku deficytu budżetu Państwa zagrożona była stabilizacja naszej waluty.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#WicemarszałekSzwalbe">Jeżeli chodzi o zamierzenia wydatkowe, to należy podkreślić, że odpowiadają one również tym zasadniczym założeniom, o których mówiłem.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#WicemarszałekSzwalbe">Czego w zakresie wydatków domaga się nasz klub od budżetu ludowego? Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że niemal 50% wydatków można zaliczyć na zabezpieczenie rozwoju człowieka, a 20% wydatków przewidziane jest na rozwój gospodarstwa narodowego. A jeszcze jedno zestawienie lepiej może ilustruje ten właściwy skok wydatków w porównaniu lat 1947 i 1948 — w dziedzinie wydatków „na człowieka”. Na oświatę w porównaniu do 1947 r. mamy wzrost o 63%, na zdrowie o 42%, na opiekę społeczną o 57%, a na kulturę i sztukę, po ostatnim już uzupełnieniu przez komisję w porozumieniu z Rządem, o 75%. Wszystko to świadczy, że rozwój wydatków idzie właściwie w tym kierunku, który nasz klub uważa za niezbędny. Nie mogło być inaczej, chodzi o budżet przedstawiony przez Ministra Skarbu PPS-owca, z bloku demokratycznego, z ramienia Rządu, na którego czele stoi członek naszego klubu.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#WicemarszałekSzwalbe">Nie zamykamy oczu na to, że niektóre pozycje wydatkowe niewątpliwie są za niskie, że na pewno za mało wydatkujemy na oświatę i na pracowników kulturalnych i oświatowych. Nie wątpię, że w toku roku budżetowego, w miarę uzyskiwania oszczędności, Minister Skarbu i Rząd, gdy będą przychodzić z jakimiś przedłożeniami w tej dziedzinie, przede wszystkim będą mieli na względzie te zaniedbane dziedziny, zaniedbane jednak na razie i tylko z konieczności.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#WicemarszałekSzwalbe">Ostatnio słusznie się podkreśla, że jeżeli grozi nam epidemia, to ważniejszy jest kredyt dla Ministerstwa Zdrowia, a nie dla Ministerstwa Oświaty, choć i w tej dziedzinie są duże zaniedbania.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#WicemarszałekSzwalbe">Oprócz tych „przyczyn” wzrostu wydatków, o których mówiłem, są jeszcze dwie przyczyny: Pierwsza to, że budżet przeszedł na rozliczenia po cenach jednolitych komercyjnych. Uważamy to za duży plus, bo to daje jasność obrazu i świadczy o tym, że idziemy ku likwidacji systemu dwóch cen. Następna pozycja, która wpływa znacznie na wzrost budżetu, to jest wypłata 20 miliardów zł na kapitał zakładowy dla przedsiębiorstw państwowych, co również uważamy za słuszne, gdyż ona właśnie stanowi podstawę do coraz jaśniejszego i wyraźniejszego rozliczenia przedsiębiorczości państwowej, przemysłu państwowego ze Skarbem Państwa.</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#WicemarszałekSzwalbe">Wydatki i wpływy, w ogóle cały budżet 1948 r. zapewniają w świetle takiej analizy — oczywiście odcinkowej i okresowej, bo to dotyczy 1948 r. — realizację planu trzyletniego. Gdy zatwierdzimy plan inwestycyjny na 1948 r., a jutro ma być pierwsze czytanie tego planu, gdy zatwierdzimy roczny plan gospodarczy na 1948 r., to wówczas damy podstawy zupełnie wyraźne tym wszystkim zarządzeniom, tym procesom, które muszą nastąpić w 1948 r., aby i ten 1948 r. był odcinkową i okresową częścią drogi realizacji trzyletniego planu gospodarczego. Przypominam, że mamy w wyniku tej drogi osiągnąć mniej więcej przedwojenny poziom życia, przedwojenne przeciętne spożycie dla człowieka pracy w Polsce, aczkolwiek w kilku normach ma być ono wyższe, a w niektórych nie będzie osiągnięty poziom 1938 r. Zwracam uwagę, że program ten jest dość minimalny, bo „przeciętne” spożycie przedwojenne w Polsce przy bliższej analizie wykazuje duże różnice, bo jest to porównanie przeciętnej województw poleskiego czy wileńskiego, ziem nadbużańskich, z ziemiami zachodnimi, gdzie było znacznie większe spożycie, a oprócz tego wchodzą w grę województwa centralne, które stanowiły przeciętną pomiędzy tymi krańcowymi województwami. Gdy uzyskamy nawet przeciętną spożycia z 1938 r., to jeszcze nie będzie to w pełni spożycie naszych ziem zachodnich. Ale aby uzyskać i te wyniki, musimy prowadzić gospodarkę odpowiednią.</u>
<u xml:id="u-18.19" who="#WicemarszałekSzwalbe">Temu daje wyraz budżet 1948 r. w sposób bardzo ostrożny, utrwalając pewne zasady gospodarki uważane za święte, za nietykalne.</u>
<u xml:id="u-18.20" who="#WicemarszałekSzwalbe">Przede wszystkim zagadnienie stabilizacji cen — zasada ta przewija się przez cały budżet, przez pracę referenta i cały budżet przedstawiony przez Komisję Skarbowo-Budżetową. Wiąże się to z bezwzględnymi postanowieniami Rządu utrzymania wartości pieniądza. Jeżeli uwzględnimy wzrost wpływów budżetowych i zwiększenie dopłaty bardzo znaczne, w zakresie konsumpcji zbiorowej, to realne podniesienie poziomu życia człowieka pracy w Polsce w 1948 r. jest oczywiste. Wygospodarowane oszczędności będą mogły być przez Ministra Skarbu wykorzystane tak w budżecie administracyjnym, jak i przez przemysł na realne poprawienie poziomu życia w każdym razie tych, którzy przyczyniają się do wzrostu ilości towarów rzucanych na rynek, bądź też tych, którzy aczkolwiek nie są zatrudnieni w produkcji, ale też przyczyniają się do ogólnego wzrostu poziomu życia w Polsce, a mianowicie ludzi pracujących w oświacie, ludzi nauki, itd. itd.</u>
<u xml:id="u-18.21" who="#WicemarszałekSzwalbe">W tych warunkach możemy sobie powiedzieć, że w 1948 r. nie grozi nam sytuacja z 1947 r., gdy wzrost płac niewiele podniósł realnie poziom życia ludzi pracy. Stabilizacja cen i silna ręka budżetowa w 1948 r. zapewniają, iż wzrost płac bezpośrednio, realnie odczuje każdy pracujący.</u>
<u xml:id="u-18.22" who="#WicemarszałekSzwalbe">Trzeba jeszcze pamiętać o tym, że realizujemy plany gospodarcze, naszą gospodarkę budżetową w 1948 r. bez żadnej pomocy zagranicznej, chroniąc naszą niezależność finansową na równi z niezależnością polityczną, a mając jedynie plusy pewne z wykorzystania dostaw kredytowych traktatowych z zagranicy. W tych trudnych warunkach nie cofamy się przed realizacją 3-letniego planu gospodarczego, który liczył się z większą pomocą zagraniczną. Tym bardziej niewątpliwie ważne są warunki dla realizacji budżetu i innych planów gospodarczych, o których mówić szczegółowo będą moi towarzysze z klubu przy rozpatrywaniu poszczególnych resortów. W każdym razie ogólnie chcę stwierdzić, że dyscyplina finansowa, o której była mowa, że wzrost wydajności pracy, że wreszcie i ta mała wydajność pracy, która jest związana z niedoinwestowaniem naszego przemysłu, że wszystko to wymaga zupełnie specjalnego i nadal ofiarnego podejścia do każdej pracy, na każdym warsztacie, podejścia, które będzie polegało na wykazywaniu oszczędności i uczciwości podatkowej, na wykazywaniu oszczędności i uczciwości wydatkowania, traktowania wydatków publicznych tak jak osobistych.</u>
<u xml:id="u-18.23" who="#WicemarszałekSzwalbe">Trzeba pamiętać o tym — i to jest podstawowa sprawa — że świadomość, iż reformy społeczne nie mogą iść w parze z marnotrawstwem, że muszą one iść w parze ze wzmożoną działalnością każdego działacza społecznego, że w ogóle realizacja budżetu państwa ludowego nie polega tylko na dyscyplinie finansowej czy innej, ale musi ona polegać też na przeświadczeniu, o którym mówiłem, że reformy społeczne i nowy ustrój gospodarczy wymagają przede wszystkim walki z marnotrawstwem, wymagają coraz większego natężenia sił w przeświadczeniu, że to natężenie sił da w najbliższym czasie pożądane owoce dla ogółu łudzi pracy. Dziś w imieniu naszego klubu deklaruję, że dołożymy wszelkich starań, aby budżet, uchwalony przez tę Izbę, budżet uchwalony przez Sejm o zwartej większości bloku demokratycznego, nie został w sumieniach i mózgach mas pracujących tylko suchym zestawieniem liczb, a wrył się w świadomość mas pracujących ze wszelkimi konsekwencjami obowiązkową które z niego wynikają.</u>
<u xml:id="u-18.24" who="#WicemarszałekSzwalbe">Trzeba tak czynić, aby jak to kiedyś mówiliśmy o 3-letnim planie gospodarczym, żeby doroczny budżet, plan inwestycyjny czy gospodarczy był elementarzem dla każdego człowieka pracy i świadomego obywatela, elementarzem jego praw i jego wiedzy, i żeby każdy obywatel był przeświadczony, że im więcej pracy włoży dla wykonania budżetu i dla wykonania planów gospodarczych Rządu, tym więcej będzie miał praw jako realizator nowego ładu w nowej Polsce.</u>
<u xml:id="u-18.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Kurpiowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełKurpiowski">Wysoka Izbo! W radykalnym ruchu ludowym, który ma za sobą piękne tradycje „Zarania” i „Wyzwolenia”, który wydał z siebie Nocznickiego, Kosmowską, Thugutta i innych, zawsze wartość rzetelnej i powszechnej oświaty była należycie oceniana. Ruch ten widział bowiem i nadal widzi obecnie w oświacie szerokich mas prawdziwą gwarancję i ostoję demokracji. Ruch ten widzi w oświacie narzędzie walki z wstecznictwem o postęp, walki o sprawiedliwość społeczną, o szczęście i dobrobyt narodu. Tylko przez oświatę można będzie dźwignąć wieś polską na wyższy poziom kultury, uspołecznić i wyrwać z mroków zacofania.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełKurpiowski">Dlatego też rad jestem, że z tej trybuny imieniem Stronnictwa Ludowego w dyskusji nad budżetem odrodzonego Państwa naszego mogę poruszyć szereg zasadniczych problemów, dotyczących ogólnej polityki oświatowej Rządu.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełKurpiowski">Na wstępie pragnę przede wszystkim stwierdzić, że osiągnięcia w dziedzinie oświaty są bardzo znaczne mimo trudności życia powojennego. Cały kraj nasz pokrywa się coraz gęstszą siecią przedszkoli, szkół powszechnych, średnich, zawodowych, wyższych, kursów dla dorosłych, uniwersytetów ludowych, bibliotek, świetlic, burs i internatów itp.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PosełKurpiowski">Jeżeli chcielibyśmy cyfrowo np. porównać rok szkolny 1944/45 z rokiem obecnym 1947/48, to otrzymamy taki obraz: przedszkola — w r. 1944/45 było 1.107, w r. 1947/48 jest 4,779; szkoły podstawowe — w r. 1944/45 było 14.992, w r. 1947/48 jest 21.590; szkoły specjalne — w r. 1945/46 było 85, w r. 1947/48 jest 200; szkoły średnie ogólnokształcące — w r. 1944/45 było 536, w r. 1947/48 — 789; szkoły zawodowe — w r. 1945/46 było 1.950, w 1947/48 r. jest 4.500; szkoły wyższe — w 1945/46 r. było 21, a w 1947/48 r. jest 22.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PosełKurpiowski">Jeżeli do tego dodamy jeszcze 517 kursów zawodowych, 164 zakłady kształcenia nauczycieli typu średniego i 13 typu wyższego, to i wówczas jeszcze otrzymamy niezupełnie całkowity obraz, bowiem są jeszcze szkoły prowadzone przez inne resorty oraz tzw. oświata dorosłych. Rozwój szkół rolniczych w ostatnich latach przedstawia się np. następująco; w 1939 r. było 182, w 1945 r. było już 212, w 1947 r. 758, a w 1948 r. będzie 1.040. Zestawienie to mówi już samo za siebie. Dla tego typu szkolnictwa przeznaczono aż 3.435 obiektów szkolnych, co świadczy o dalszych szerokich możliwościach rozwoju.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#PosełKurpiowski">Ogoleni Ministerstwo Oświaty kieruje kształceniem i wychowaniem 4.412.000 dzieci, młodzieży i osób dorosłych, nad którymi pracuje przeszło 120.000 nauczycieli. Niezależnie od tego ministerstwo sprawuje opiekę nad dzieckiem od lat trzech w domach dziecka, w rodzinach zastępczych, w prewentoriach, na koloniach i półkoloniach. Organizuje biblioteki i punkty świetlicowe, odbudowuje i wznosi nowe budynki szkolne, wydaje drukiem podręczniki itp.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#PosełKurpiowski">Na odcinku powszechnego nauczania sytuacja również znacznie się poprawiła.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#PosełKurpiowski">I rzeczywiście, o ile w roku ubiegłym mieliśmy 3.016 punktów bezszkolnych i przeszło 600.000 dzieci w wieku szkolnym poza szkołą, to obecnie ilość szkół nieczynnych na wsi przede wszystkim wynosi około 1.500, a dzieci poza szkołą jest już tylko 400.000.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#PosełKurpiowski">Z zadowoleniem powitać należy fakt zwiększenia budżetu resortu oświaty prawie o 6 miliardów zł w stosunku do roku ubiegłego. Jest rzeczą znamienną dla demokracji ludowej, że budżet oświatowy, jeżeli dodać do niego kwoty przeznaczone na ten cel w innych resortach, wynosi prawie 40 miliardów i wysuwa się na czoło przed budżetem Ministerstwa Obrony Narodowej. Takiego zjawiska w sanacyjnej Polsce nigdy nie obserwowaliśmy. Jest to niewątpliwie skutek należytego zrozumienia przez wszystkie czynniki wagi oświaty.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#PosełKurpiowski">Wysoka Izbo! Pragnę jednak obiektywnie stwierdzić, że ten stały postęp osiągamy dzięki niebywałej ofiarności nauczycielstwa, pracowników administracji szkolnej, dzięki życzliwemu stosunkowi i szczerej współpracy oraz ofiarności rodziców, dzięki zapałowi i chęciom do pracy naszej młodzieży, a w szczególności młodzieży chłopsko-robotniczej, która tak masowo garnie się do wiedzy.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#PosełKurpiowski">Potrzeby odrodzonego państwa ludowego są jednak tak wielkie, że nawet podwyższone kwoty w budżecie na 1948 r. są niewystarczające na pokrycie wszystkich.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#PosełKurpiowski">Trzeba przeto za wszelką cenę szukać dalszych źródeł finansowych, Kierując się szczerą i głęboką troską o szybszy rozwój oświaty pragnę z okazji naszej debaty budżetowej zwrócić uwagę w imieniu klubu poselskiego Stronnictwa Ludowego na szereg bardzo pilnych i nader ważnych problemów z zakresu polityki oświatowej, życia szkoły i nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#PosełKurpiowski">Najważniejszym i najbardziej niecierpiącym zwłoki problemem jest poprawa bytu materialnego nauczycielstwa, jak zresztą i całego świata pracy. W przedłożonym budżecie, gdy chodzi o uposażenie profesorów szkół wyższych, mamy już wstawione sumy na ten ceł. Chodziłoby więc teraz o to, ażeby możliwie rychło poprawić niezwykle ciężką sytuację materialną nauczycielstwa innych typów szkół oraz pracowników administracji szkolnej. Z zadowoleniem powitać należy oświadczenie Ministra Skarbu, złożone przed Komisją Skarbowo-Budżetową w dniu 19 grudnia, że problem urealnienia płac nauczycielskich będzie w jak najkrótszym czasie w pierwszym etapie pozytywnie przez Rząd załatwiony. Nauczycielstwo tego oczekuje. Jest rzeczą jasną, że nauczyciel szkoły podstawowej, szczególnie na wsi, zarabiający przeciętnie 6.000 zł miesięcznie, nie może bez trosk nadmiernych oddać się pracy zawodowej i społecznej. Skutki tego mamy takie, że wiele bardzo wartościowych jednostek nie garnie się do zawodu nauczycielskiego.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#PosełKurpiowski">Klub Stronnictwa Ludowego wyraża głębokie przekonanie, że Rząd dołoży wszelkich starań, by możliwie rychło poprawić byt materialny nauczycielstwa. Z zadowoleniem również przyjąć należy drugie oświadczenie Ministra Skarbu, który powiedział, że nie będzie takiego wypadku, by w 1948 r nie była gdziekolwiek w Polsce uruchomiona szkoła z powodu braku etatów nauczycielskich. To dodaje nam otuchy, że ilość punktów bezszkolnych stałe i konsekwentnie będziemy nadal zmniejszać.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#PosełKurpiowski">Niezależnie od poprawy bytu materialnego nauczycielstwa należy, naszym zdaniem, wyszukać dalsze źródła na inwestycje w zakresie oświaty i kultury, a więc na odbudowę zniszczonych gmachów szkolnych, na urządzenia pracowni, na biblioteki, bursy, internaty, pomoce naukowe, urządzenia świetlic, kin oświatowych, teatrów objazdowych, chórów ludowych, wystaw, boisk sportowych itp. Stronnictwo Ludowe jeszcze w Krajowej Kadzie Narodowej zgłosiło wniosek w sprawie opracowania dekretu o powszechnym podatku oświatowym. Rada naczelna Stronnictwa Ludowego w dniach 7 i 8 grudnia wypowiedziała się pozytywnie w tym kierunku. Są już w tej sprawie od dawna nawet dwa projekty dekretów, a mianowicie: Ministerstwa Skarbu z dnia 11 kwietnia 1946 r. i komisji poprawy bytu szkoły i nauczyciela przy Ministerstwie Oświaty. Projekt pierwszy był nawet już w 1946 r. na porządku obrad Rady Ministrów, ale ze względu na pewne usterki został zdjęty i przekazany do ponownego przepracowania. Podkreślam z całym naciskiem, że nie chodzi tutaj o tzw. fundusz oświatowy, bowiem prawo budżetowe unika wszelkiego rodzaju funduszów, nie chodzi o jakąś jednorazową daninę oświatową, ale chodzi o stałe źródła dodatkowe na oświatę, dzięki którym będzie można kontynuować szybciej wielką systematyczną akcję odbudowy i rozbudowy zniszczonego szkolnictwa.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#PosełKurpiowski">Komisja Skarbowo-Budżetowa doceniając wagę tego problemu i uznając słuszność naszego wniosku, postanowiła w tej sprawie zwołać specjalne posiedzenie po zakończeniu debat budżetowych. Chcę stwierdzić tutaj, że podatek oświatowy będzie najbardziej popularnym podatkiem w Polsce. Mamy już tego niezbite dowody, gdzie cały szereg gmin wiejskich i miejskich samorzutnie go uchwała. Jeżeli więc taki szlachetny pęd w społeczeństwie naszym zaistniał, to trzeba, ażeby go nie tylko nie hamować, ale przeciwnie, jeszcze rozbudzać. Według obliczeń CUP w 1950 r. będzie nam brakowało w szkolnictwie powszechnym 1L754 izb szkolnych. Dzieci 8 roczników w wieku odpowiadającym szkole podstawowej będziemy mieli 3.285.000. Sądzę, że należy się bardzo poważnie zastanowić, czy nie powołać do życia towarzystwa popierania budowy szkół.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#PosełKurpiowski">Jeżeli rozwiążemy w sposób racjonalny sprawę uposażeń nauczycielstwa i sprawę źródeł na oświatowe cele inwestycyjne, to wtedy dopiero można będzie się pokusić o należyte uregulowanie istniejących jeszcze tzw. opłat szkolnych, które upokarzają nauczycielstwo, są źródłem nieporozumień pomiędzy szkołą a rodzicami i wpływają ujemnie na atmosferę wychowawczą odrodzonej demokratycznej szkoły polskiej. Gdy chodzi o dzieci nauczycielskie, to jestem zdania, że jako dzieci pracownicze powinny być zwolnione od opłat.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#PosełKurpiowski">Niezwykle ważnym zagadnieniem w obecnej naszej rzeczywistości demokratycznej jest reforma szkolna.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#PosełKurpiowski">Wysoka Izbo! Dnia 3 lipca r. b. uchwaliliśmy rezolucję wzywającą do przyśpieszenia prac w zakresie realizacji reformy szkolnej. Tymczasem okazuje się, że rozbudowa szkolnictwa dokonuje się przez zwiększenie ilości jednoklasówek. Fakt ten nie wskazuje na właściwe tempo reformy szkolnej, ilość niewykwalifikowanych nauczycieli obecnie dochodzi do 23%, przy czym 40% nauczycieli jest poniżej cenzusu gimnazjalnego. Sądzę, że trzeba zrobić wszystko, by tempo reformy szkolnej za wszelką cenę przyspieszyć. Mimo wielkich osiągnięć w zakresie powszechności kształcenia stoimy właściwie u progu reformy. Szkoła nasza nie jest w pełni powszechna, jednolita, publiczna i bez zastrzeżeń bezpłatna. Sądzę, że czas najwyższy skończyć z oddzielną szkołą średnią, która w ustroju demokracji ludowej nie ma żadnego uzasadnienia, szczególniej w nowych warunkach naszej rzeczywistości gospodarczo-społecznej i kulturalnej. Potrzebna nam jest co najmniej 10-letnia szkoła ogólnokształcąca. Oczywiście podbudową tej szkoły muszą być 3-letnie przedszkola. Państwo winno przejąć całkowicie wychowanie młodzieży i uczynić to wychowanie wychowaniem jednolitym. Nie możemy patrzeć na to, że w wielu szkołach prywatnych panuje atmosfera zacofania i obskurantyzmu, zacofane czynniki mają wpływ na wychowanie młodzieży w niechęci, a nawet nienawiści do ideałów demokratycznych. Do szkół tych mają utrudniony dostęp organizacje młodzieżowe, a często i prawda naukowa. Z tych względów trzeba uznać, że reforma szkolna jest sprawą ważną i pilną.</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#PosełKurpiowski">Dzisiaj nie ma kraju na świecie, który by nie przeprowadzał po wojnie reformy szkolnej, wynikającej z osiągniętych dotychczas doświadczeń, haseł nowego wychowania oraz zamierzeń i planów, zmierzających przede wszystkim do utrwalenia w świecie trwałego pokoju i braterstwa ludów. Świat cały zrozumiał bowiem dobrze, że nie zrealizuje gruntownie żadnego planu, że nie dadzą wyników najlepsze reformy polityczne, społeczne, gospodarcze i inne, o ile szerokie masy nie będą dążyły do doskonalenia życia ludzkiego zarówno indywidualnego, jak i zbiorowego.</u>
<u xml:id="u-20.20" who="#PosełKurpiowski">Aby człowiek posiadał to dogłębne zrozumienie życia i pragnienie doskonalenia go, musi być odpowiednio wykształcony, wychowany i uspołeczniony.</u>
<u xml:id="u-20.21" who="#PosełKurpiowski">Wysoka Izbo! Do dnia dzisiejszego obowiązuje u nas antydemokratyczna, antyludowa i elitarna ustawa jędrzejowiczowska z 1932 r. o ustroju szkolnictwa. Jeszcze w grudniu 1946 r. komisja oświatowa KRN uchwaliła projekt nowej ustawy o systemie oświaty i wychowania w Polsce, uwzględniając potrzeby państwa ludowego. Należy i w tym kierunku przyspieszyć pracę, bo czas nagli.</u>
<u xml:id="u-20.22" who="#PosełKurpiowski">Gdy chodzi o atmosferę wychowawczą, jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia na odcinku szkoły średniej i wyższej. W odrodzonej, demokratycznej szkole polskiej młodzież wychować trzeba w kierunku poszanowania człowieka pracy, pokochania prawdy i wolności i sprawiedliwości społecznej. Trzeba budzić i pogłębiać świadomość zbratania się wszystkich warstw narodu, świadomość współzawodnictwa w pracy, świadomość przynależności do wielkiej rodziny narodów słowiańskich i sił demokracji i postępu w świecie. Trzeba tępić doszczętnie pozostałości ideologiczne faszyzmu i hitleryzmu. Trzeba szkołę zbliżyć do społeczeństwa, trzeba ją serdecznie złączyć z tym społeczeństwem w jedną organiczną całość. Wprowadzenie czynnika społecznego w szkołach średnich i wyższych jest to duży krok naprzód, chodzi tylko o to, ażeby z roku na rok odsetek dzieci chłopskich i robotniczych zwiększał się, bowiem w tym roku nie jest jeszcze wystarczający.</u>
<u xml:id="u-20.23" who="#PosełKurpiowski">Większą troską należy otoczyć odcinek oświatowo-kulturalny na wsi. Bowiem skutkiem dawnych rządów wstecznictwa upośledzenie wsi nie jest jeszcze odrobione. Przyznać trzeba, że najwięcej szkół nieczynnych, najwięcej jednoklasówek, najwięcej niewykwalifikowanych nauczycieli, największy brak podręczników i pomocy naukowych, najwięcej trudności dla nauczyciela, najczęstszy brak opału, niedostateczne warunki sanitarno-higieniczne szkoły, największe trudności dla nauczycielstwa z kształceniem własnych dzieci, brak rozrywek kulturalnych, trudności komunikacyjne itp. mamy przede wszystkim na wsi.</u>
<u xml:id="u-20.24" who="#PosełKurpiowski">Dlatego też w imię jednolitości kultury, w imię wspólnego dobra trzeba te różnice zdecydowanie wyrównywać.</u>
<u xml:id="u-20.25" who="#PosełKurpiowski">Klubowi naszemu zależy jak najbardziej na podniesieniu i rozpowszechnieniu oświaty, bo tylko tą drogą da się wykorzenić ostatecznie wstecznictwo i reakcję na wsi. Zależy nam bardzo na rozwoju placówek oświatowo-kulturalnych, związanych z życiem wsi polskiej. Cieszymy się ze zjednoczenia pięciu organizacji w jedno Towarzystwo Uniwersytetów Ludowych. Programy tych uniwersytetów ulegają już obecnie zasadniczemu przestawieniu z ideologii nieokreślonego mistycyzmu na kierunek życiowego realizmu, który gwarantuje całkowite wychowanie świadomego swoich praw i obowiązków chłopa i obywatela. Tworzenie nowych gimnazjów wiejskich w małych skupiskach ludności nie jest słuszne, słuszne jest natomiast organizowanie większej ilości burs i internatów przy zakładach naukowych w większych ośrodkach oraz słuszne jest stałe zwiększanie stypendiów dla zdolnej a niezamożnej młodzieży.</u>
<u xml:id="u-20.26" who="#PosełKurpiowski">Te gimnazja, które są już na wsi, a jest ich 86, należy otoczyć należytą opieką. Doniosłe i nader ważne w procesie wychowawczo-oświatowym jest zagadnienie radiofonizacji szkół, wczasów, turystyki i wycieczek dla młodzieży wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-20.27" who="#PosełKurpiowski">Pragniemy, ażeby przysposobienie rolniczo-wojskowe, które obejmuje coraz szersze kręgi młodzieży wiejskiej, doznało szczerego i życzliwego poparcia ze strony administracji szkolnej, całego nauczycielstwa i samorządu terytorialnego. Akcja nowa, ale w naszej rzeczywistości powojennej zasługująca ze wszech miar na gorące poparcie. Chodzi o to, ażebyśmy w tym względzie wypracowali najwłaściwsze metody działania.</u>
<u xml:id="u-20.28" who="#PosełKurpiowski">Z ogólnej troski o całość demokracji ludowej wynika oczywiście i troska o zdemokratyzowanie administracji szkolnej. Jeżeli wysuwamy słuszny postulat w stosunku do nauczycielstwa, że winno ono być demokratyczne, to i w stosunku do pracowników administracji szkolnej wysunąć go również należy. Demokrata w administracji szkolnej to człowiek, który ma nie tylko światopogląd demokratyczny, ale i odpowiedni charakter, gdyż tylko wtedy zdobędzie się on na właściwy i rzetelny stosunek do szkoły, dzieci, młodzieży i nauczycielstwa. Chodzi więc o właściwy dobór ludzi. Zarówno na nauczycieli, jak i na stanowiska w administracji szkolnej winni iść ludzie najmądrzejsi i najlepsi.</u>
<u xml:id="u-20.29" who="#PosełKurpiowski">Drugą sprawą jest kwestia samorządu szkolnego, który winien być wyposażony w odpowiednie źródła pieniężne i sankcje do egzekutywy tych środków materialnych, które idą na cele oświaty i kultury. Jest rzeczą jasną, że na wszystkich jego stopniach musi się znaleźć miejsce dla przedstawicielstwa zawodu nauczycielskiego i reprezentanta kultury. Samorząd winien mieć głos opiniodawcy, gdy chodzi o mianowanie pracowników administracji szkolnej.</u>
<u xml:id="u-20.30" who="#PosełKurpiowski">Gdy chodzi o wydatki na administrację szkolną, to trzeba stwierdzić, że w resorcie oświaty administracja ta jest najtańsza, bo wynosi zaledwie 3% ogółu wydatków. Inspektorzy szkolni mają ogromnie utrudnioną pracę wizytacyjną w terenie z braku środków lokomocji. Dobrze się stało, że wstawiono dla nich na 1948 r. dodatkowo do ryczałtu na wyjazdy kwotę 18 milionów zł ale w przyszłym budżecie mam wrażenie, że problem ten trzeba będzie całkowicie rozwiązać. Każdy bowiem z nich ma u siebie przeciętnie 200 szkół, które w ciągu roku obowiązany jest dwukrotnie zwizytować, co szczególnie teraz, przy wysokim procencie nauczycielstwa niewykwalifikowanego, ma zasadnicze znaczenie. Trzeba bowiem temu nauczycielstwu na głuchej wsi dać wskazówki metodyczne, trzeba mu pomóc, trzeba nieraz dodać otuchy i wiary w swe siły, trzeba również często i przyjść z pomocą materialną. Wierzę, że w miarę możliwości gospodarczych Państwa polepszone będą warunki inspektorom szkolnym, ażeby mogli w pełni godnie reprezentować rząd ludowy i wypełniać należycie swoje obowiązki służbowe.</u>
<u xml:id="u-20.31" who="#PosełKurpiowski">Dodatnie wyniki osiągnęliśmy na odcinku oświaty dla dorosłych, mieliśmy bowiem w ubiegłym roku szkolnym kursów dokształcających 3.764 kursów repolonizacyjnych na ziemiach odzyskanych 569, szkół powszechnych dla dorosłych 179, gimnazjów i liceów dla dorosłych 104.</u>
<u xml:id="u-20.32" who="#PosełKurpiowski">Chcąc jednak bezpowrotnie wytępić i zwalczyć analfabetyzm w Polsce, trzeba nam działać powszechniej, energiczniej i szybciej. Na ubiegłej sesji Wysoka Izba uchwaliła rezolucję, wzywającą Rząd do wznowienia prac nad projektem dekretu o zwalczaniu analfabetyzmu. Nie wiemy, jak daleko posunęły się prace, ale wydaje się nam, że trzeba zastosować przymus, by wszyscy obywatele bez różnicy płci w wieku od 18 do 45 lat, którzy nie umieją czytać i pisać, uczęszczali na naukę. Dekret winien przewidywać, że nie tylko szkoła, nie tylko nauczyciele, związki zawodowe, partie polityczne, organizacje społeczne, ale każdy obywatel winien uczyć analfabetów czytać i pisać. Stwierdzam, że sprawa jest nader ważna, bo mamy przeszło 3 miliony analfabetów i półanalfabetów, mamy w Polsce jeszcze zjawisko tak zwanego powrotnego analfabetyzmu. Tutaj znowu niestety muszę podkreślić, że zjawisko analfabetyzmu najszerzej występuje na wsi. Statystyka wykazuje, że nawet w Warszawie na 3000 dozorców domowych 1.500 to są analfabeci lub półanalfabeci. Dobrze się stało, że Ministerstwo Oświaty, doceniając wagę tego problemu, powołało do życia radę społeczną do zwalczania analfabetyzmu, ale możliwości działania będą ograniczone, bowiem wydatki w tym dziale w stosunku do roku ubiegłego wzrosły zaledwie o 2,7%. Trzeba, ażeby Minister Skarbu, mając rezerwy finansowe w odpowiednim momencie mógł rzucić również poważniejsze kwoty na front walki z analfabetyzmem.</u>
<u xml:id="u-20.33" who="#PosełKurpiowski">W okresie powojennym wszystkie kraje na świecie, a w szczególności kraje demokracji ludowej wysuwają hasło walki z analfabetyzmem. Polska nie powinna pozostać w tyle. Środki materialne na to trzeba nam znaleźć.</u>
<u xml:id="u-20.34" who="#PosełKurpiowski">Z akcją oświaty dorosłych organicznie wiąże się sprawa bibliotek powszechnych. Nie może być mowy o upowszechnieniu kultury szerokich mas ludowych bez udostępnienia korzystania tym masom z księgozbiorów. Sejm i w tej sprawie uchwalił również w dniu 3 lipca rezolucję, wzywającą do przyspieszenia prac nad realizacją ustawy bibliotecznej. Ustawa biblioteczna z 19 kwietnia 1946 r., uchwalona jeszcze przez Krajową Radę Narodową, dla naszego Państwa ludowego jest chlubą. Chodzi tylko o to, by szybkimi etapami ją realizować, bowiem potrzeby w tej dziedzinie są ogromne. Wystarczy podać kilka cyfr porównawczych. Kiedy w Czechosłowacji, Danii i w Rosji Sowieckiej wypada jedna książka na jednego obywatela, w krajach Skandynawskich kilka książek na jednego obywatela, to u nas z powodu dawnych zaniedbań, a zwłaszcza zniszczeń wojennych, wypada jedna książka na 70 obywateli na wsi, w mieście jedna książka na 4 obywateli, zaś na ziemiach odzyskanych jedna książka aż na 200 mieszkańców. Z uznaniem należy powitać fakt, że z inicjatywy Rady Państwa wszczęta została szeroka i pożyteczna akcją zbiórki książek dla ziem odzyskanych, która dała duże rezultaty.</u>
<u xml:id="u-20.35" who="#PosełKurpiowski">Sumy preliminowane na ten cel w przedłożonym budżecie, aczkolwiek są wydatnie zwiększone, to jednak nie wystarczają. Dlatego też proponujemy sięgnąć do nowych źródeł. Ustawa biblioteczna jest wyrazem woli społeczeństwa, które pragnie pokrycia całego kraju gęstą siecią bibliotek publicznych. Jak wielki jest głód książki już nie tylko na wsi, ale i tutaj w stolicy świadczy fakt, że w jednej z bibliotek m. st. Warszawy, mieszczącej się przy ul. Piusa tzw. ogonek nowych czytelników, którzy czekają na wolne miejsce, mające się opróżnić, wynosi 220 osób. Ci kandydaci na czytelników czekają nieraz po 5–6 miesięcy. Te nad wyraz pocieszające objawy najwymowniej świadczą, że książka jest, chlebem powszednim człowieka. Trzeba więc, aby chleb ten szybciej i powszechniej rozprowadzać.</u>
<u xml:id="u-20.36" who="#PosełKurpiowski">Na odcinku podręczników szkolnych nastąpiła duża poprawa. Zgodnie z lipcową rezolucją Komisji Skarbowo-Budżetowej zwiększono wydatnie nakład ich, zastosowano oszczędności w dziedzinie gospodarki papierem, zabezpieczono w pewnej mierze przed spekulacją i wyzyskiem. Ten podstawowy postulat taniej książki trzeba przyznać, że był przez Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych przestrzegany.</u>
<u xml:id="u-20.37" who="#PosełKurpiowski">Z ogólnej sumy 29.530.959 egzemplarzy, wydanych do dnia 1 października 1947 r. przez Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, przypada na podręczniki dla szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum — 27.251.557 egzemplarzy, na podręczniki dla szkoły zawodowej 378.461 egzemplarzy, na książki bibliotek popularno-naukowych 896.841 egzemplarzy i na książki różne 1.004.100 egzemplarzy. Ponadto do dnia 1 września 1947 r. wyprodukowano 37.850.356 egzemplarzy druków szkolnych, 1.613.126 egzemplarzy periodyków i 5.450.130 egzemplarzy pomocy szkolnych.</u>
<u xml:id="u-20.38" who="#PosełKurpiowski">Wykonanie około 20 milionów egzemplarzy podręczników w 1947 r. wymagało poważnego współudziału w produkcji drukarni Św. Wojciecha — największego zakładu graficznego w Polsce. Uchwałą Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów z dnia 10 maja 1947 r. zobowiązano Centralny Zarząd Państwowych Zakładów Graficznych do przeznaczenia drukarni Św. Wojciecha wyłącznie na druk podręczników szkolnych. Uzyskano również uprzywilejowanie dla zamówień Państwowych Zakładów Wydawnictw Szkolnych we wszystkich drukarniach, podległych Centralnemu Zarządowi Państwowych Zakładów Graficznych. W planie wydawniczym na 1948 r. przewiduje się całkowite zaopatrzenie szkoły podstawowej we wszystkie podręczniki szkolne, tj. 16,5 miliona egzemplarzy, oraz szersze zaopatrzenie szkół innych typów. Ogółem na całą kampanię wydawniczą w 1948 r. przewiduje się zużycie około 300 milionów arkuszy druku.</u>
<u xml:id="u-20.39" who="#PosełKurpiowski">Wszystko to wskazuje, że zeszłoroczna dyskusja dała pozytywne rezultaty, co z przyjemnością podkreślamy.</u>
<u xml:id="u-20.40" who="#PosełKurpiowski">Dotychczasowa „sieć zamknięta” rozprowadzania podręczników szkolnych poprzez nauczycielstwo i administrację szkolną, wprowadzona przez Ministerstwo Oświaty tytułem próby na terenie trzech kuratoriów, według powszechnej i bezstronnej opinii mas nauczycielskich i Związku Nauczycielstwa Polskiego nie wytrzymuje próby życia. Wobec takiego stanu rzeczy należy system ten zmienić i przejść na rozprowadzanie przez spółdzielnie nauczycielsko-uczniowskie, księgarskie i inne.</u>
<u xml:id="u-20.41" who="#PosełKurpiowski">Bardzo ważną sprawą, ściśle związaną z rozwojem oświaty, jest zwrot gmachów szkolnych, zajętych jeszcze dotychczas przez różne urzędy państwowe i instytucje społeczne. Sądzę, że resortowy Minister winien wysiłki swoje ponowić w tym kierunku, ażeby rozporządzenie Rady Ministrów zostało całkowicie wykonane.</u>
<u xml:id="u-20.42" who="#PosełKurpiowski">Mówiąc o budynkach szkolnych, chcę zwrócić uwagę, że należy zaniechać, szczególnie w miastach, budowania baraków szkolnych, gdyż akcja ta okazała się zbyt kosztowną, natomiast dążyć trzeba do racjonalnej i planowej budowy i odbudowy gmachów szkolnych.</u>
<u xml:id="u-20.43" who="#PosełKurpiowski">Nie mniej ważną sprawą jest problem mieszkań dla nauczycielstwa. Na tym odcinku obowiązuje przedwojenna ustawa, która przewiduje, że gmina płaci nauczycielowi równoważnik na mieszkanie 15 zł samotnemu, a rodzinnemu aż 28 zł. Trzeba to zagadnienie uregulować i albo kwotę tego ekwiwalentu mieszkaniowego urealnić, albo zobowiązać gminy do przydzielania nauczycielom mieszkań bezpłatnie. Dłużej taki stań istnieć, oczywiście, nie powinien.</u>
<u xml:id="u-20.44" who="#PosełKurpiowski">W zakresie opieki nad dzieckiem i opieki nad młodzieżą w ogóle mamy jeszcze niezmiernie dużo do zrobienia. Stan zdrowotny młodzieży po ciężkim okresie wojennym jest bardzo smutny. Szczególnie gruźlica zbiera swoje żniwo. Badania Pirqueta wykazały, że np. w Warszawie 55% dzieci zagrożonych jest gruźlicą. Jesteśmy na drugim miejscu pod względem umierania na gruźlicę. Straszna plaga alkoholizmu przedostaje się i w szeregi młodzieży. Przestępczość, żebractwo i włóczęgostwo nieletnich nie zostało jeszcze zlikwidowane, choć i w państwach zachodnich statystyka wykazuje, iż przestępczość wzrosła czterokrotnie. Mamy u siebie pół miliona sierot i 1,5 miliona półsierot. Trzeba nad nimi roztoczyć należytą opiekę. Gdy chodzi o plagę alkoholizmu, która prowadzi do biologicznego wyniszczenia narodu, to ze szczególną troską należy z nią walczyć przez odpowiednie wychowanie dzieci i młodzieży w szkole.</u>
<u xml:id="u-20.45" who="#PosełKurpiowski">Słusznie też Komisja Skarbowo-Budżetowa zwróciła się do Ministra Oświaty o wyłączenie ze wszystkich działów części 16 z paragrafu „Subwencje” kwoty 50 milionów na zorganizowanie planowej walki z alkoholizmem wśród dzieci i młodzieży. Na tym odcinku wszystkie czynniki w Państwie winny zdwoić swoje wysiłki.</u>
<u xml:id="u-20.46" who="#PosełKurpiowski">Dobrze też się stało, że resortowy Minister oświadczył na Komisji Skarbowo-Budżetowej, iż Ministerstwo Oświaty w swojej polityce subwencyjnej nie robi żadnych różnic między dzieckiem chłopskim i robotniczym i że obie organizacje, opiekujące się dzieckiem, tj. Ch.T.P.D, i R.T.P.D., będą jednakowo traktowane. To oświadczenie jako przedstawiciele radykalnego ruchu ludowego z całą satysfakcją kwitujemy.</u>
<u xml:id="u-20.47" who="#PosełKurpiowski">Kwitujemy również z zadowoleniem oświadczenie drugie co do subsydiowania Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych i Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych. Takie stawianie sprawy jest słuszne i wyjdzie jedynie na dobre.</u>
<u xml:id="u-20.48" who="#PosełKurpiowski">Wreszcie pragnę poświęcić parę słów nowych zadaniom społeczno-wychowawczym szkoły polskiej i roli nauczyciela. Jest rzeczą jasną, że równolegle z przebudową społeczno-gospodarczą musi iść przebudowa moralna społeczeństwa. W związku z tym musi się rozpocząć wielką akcję zharmonizowania społeczeństwa polskiego. Dlatego też szkoła nie może być bierna i obojętna na przemiany, zachodzące w państwie. Szkoła musi być czynną, aktywną, żywą i przygotowującą praktycznie do życia. Pojęcie i funkcja naszej szkoły musi zatem ulec gruntownemu przeobrażeniu:</u>
<u xml:id="u-20.49" who="#PosełKurpiowski">a) szkoła, która nie spełnia należycie swoich zadań, jest karygodnym marnotrawstwem grosza publicznego i ogromnego potencjału sił społecznych,</u>
<u xml:id="u-20.50" who="#PosełKurpiowski">b) szkoła nie może być urzędem do biernego odsiadywania przez młodzież obowiązku szkolnego,</u>
<u xml:id="u-20.51" who="#PosełKurpiowski">c) szkoła nigdy nie była i nie może być całkowicie apolityczną, jak również nie może zapominać o ogólnym rozwoju i praktycznym przysposobieniu do życia,</u>
<u xml:id="u-20.52" who="#PosełKurpiowski">d) szkoła musi stać na gruncie polityki państwowej,</u>
<u xml:id="u-20.53" who="#PosełKurpiowski">e) szkoła powinna być prawdziwą kuźnicą postępu kulturalnego w swoim środowisku.</u>
<u xml:id="u-20.54" who="#PosełKurpiowski">Z naszej tradycji narodowej i ogólnoludzkiej szkoła do swego programu wychowawczego powinna brać to, co ma wartości nieprzemijające dla bytu jednostki, narodu i całej ludzkości.</u>
<u xml:id="u-20.55" who="#PosełKurpiowski">Dlatego też jako ludowiec nie wyrażałbym obaw z powodu rozwoju marksizmu, jak to uczynił na poprzedniej sesji jeden z posłów Klubu Katolicko-Społecznego, ale przeciwnie byłbym rad, gdyby celem ideowego związania młodzieży z rewolucją społeczną wprowadzono nawet naukę o socjalizmie i wiadomości o historii ruchu ludowego do wszystkich szkół w Polsce.</u>
<u xml:id="u-20.56" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-20.57" who="#PosełKurpiowski">Jeżeli chodzi o stosunek do nauczania religii i wychowania religijnego, to będziemy konsekwentnie realizować to, co oświadczył ob. Premier na plenum Sejmu: szanujemy i uznajemy wolność sumienia, wierzeń i zwyczajów religijnych, ale równocześnie nie dopuścimy do wygrywania uczuć religijnych dla politycznych korzyści i rozgrywek na terenie szkoły.</u>
<u xml:id="u-20.58" who="#PosełKurpiowski">Nasi „Zaraniarze”, nasi „Wyzwoleńcy” z czasów Polski przedwojennej dobrze pamiętają i dobrze odczuwają krzywdę, jaką nie tylko im, ale i ich dzieciom wyrządzała chciwa, zachłanna i sfanatyzowana politycznie część kleru za to tylko, że ukochali postęp i sprawiedliwość społeczną.</u>
<u xml:id="u-20.59" who="#PosełKurpiowski">Nauka religii odbywa się normalnie, w wymiarze dwóch godzin tygodniowo. Uczą jej księża i nauczyciele świeccy. Praktyki religijne młodzieży odbywają się bez żadnych przeszkód i w dodatku pod nadzorem nauczycieli i wychowawców. Niesłuszne są zatem zarzuty i obawy, jakie dają się słyszeć, że w szkole polskiej zagrożona jest etyka chrześcijańska, że program jej jest na wskroś materialistyczny itp.</u>
<u xml:id="u-20.60" who="#PosełKurpiowski">Jeżeli już chodziłoby o pretensje pod adresem Ministra Oświaty, to wydaje mi się, że nie Klub Katolicko-Społeczny, ale raczej my, radykalni ludowcy, powinniśmy je mieć i zapytać:</u>
<u xml:id="u-20.61" who="#PosełKurpiowski">I. Dlaczego jeszcze dotychczas nie zniósł okólnika Bartla o przymusowym prowadzeniu dzieci przez nauczycielstwo do kościoła w niedzielę i święta?</u>
<u xml:id="u-20.62" who="#PosełKurpiowski">II. Dlaczego toleruje na terenie szkół rozwój i coraz szersze wpływy wojującego klerykalizmu i pozwala na kolportowanie prasy nie mającej nic wspólnego z duchem demokracji ludowej?</u>
<u xml:id="u-20.63" who="#PosełKurpiowski">III. Dlaczego tak powoli uspołecznia się szkoły prywatne i klasztorne?</u>
<u xml:id="u-20.64" who="#PosełKurpiowski">Tak oto wygląda faktyczny stan rzeczy.</u>
<u xml:id="u-20.65" who="#PosełKurpiowski">Gdy chodzi o rolę nauczyciela i Związku Nauczycielstwa Polskiego, to trzeba stwierdzić, że nigdy ona nie była tak ważna jak obecnie. Mamy głębokie przekonanie, że nauczycielstwo zorganizowane w Związku Nauczycielstwa Polskiego, które w Polsce przedwojennej było awangardą demokracji, i teraz będzie nią nadal. Miejsce bowiem nauczyciela jest zawsze tam, gdzie postęp, wolność i sprawiedliwość społeczna. Nauczyciel jest i musi być nadał sprzymierzeńcem mas ludowych. Nauczyciel łączący się z nieprzyjaciółmi postępu jest także wrogiem sprawy nauczycielskiej. Takie słowa czytamy w deklaracji ideowo-programowej nauczycielstwa ludowego w Galicji już w 1905 r.</u>
<u xml:id="u-20.66" who="#PosełKurpiowski">Toteż z okazji omawiania budżetu oświatowego w imię sprawiedliwości trzeba podkreślić z naciskiem, że mimo, iż tu i ówdzie może znajdują się jeszcze jednostki wśród nauczycielstwa nie rozumiejące dostatecznie tych głębokich przemian dnia dzisiejszego, to nauczycielstwo polskie w olbrzymiej swej masie wiernie służyło i służy nadal demokracji ludowej. Trzeba je nadal i coraz więcej otaczać serdeczną, ciepłą, szczerą opieką, a wyniki tej służby będą dla Polski coraz wspanialsze.</u>
<u xml:id="u-20.67" who="#PosełKurpiowski">Masy ludowe wyrażają swoje zadowolenie, że nauczycielstwo tłumnie staje w szeregach bojowników i realizatorów Polski ludowej.</u>
<u xml:id="u-20.68" who="#PosełKurpiowski">Reasumując to wszystko, co powiedziałem, wyrażam nadzieję, że kiedy omawiać będziemy przyszły budżet na 1949 r., to dowiemy się, że nowe kwoty i nowe osiągnięcia w dziedzinie oświaty będą jeszcze większe.</u>
<u xml:id="u-20.69" who="#PosełKurpiowski">Kończąc stwierdzam, iż klub Stronnictwa Ludowego popiera preliminarz budżetowy oświaty na 1948 r. wraz z poprawkami.</u>
<u xml:id="u-20.70" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Wenclikowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełWenclik">Wysoka Izbo! Stronnictwo Demokratyczne, które mam zaszczyt reprezentować, przywiązuje bardzo wielką wagę do zagadnienia sprawiedliwości, zagadnienia budżetu Ministerstwa Sprawiedliwości. Sprawa budżetu, sprawa ustalania funduszów Ministerstwa Sprawiedliwości to jest sprawa właściwego orzecznictwa, właściwego funkcjonowania sądów, sprawa praworządności. Nam specjalnie teraz tak bardzo chodzi o praworządność całego społeczeństwa, specjalnie teraz, kiedy po łatach wojny poziom moralny społeczeństwa został poważnie obniżony, kiedy specjalnie chodzi o powiązanie społeczeństwa z władzą, o dopilnowanie, by rodziło się wśród społeczeństwa najwięcej zaufania do władzy i do rządu. Dlatego też z ogromną uwagą analizowaliśmy cyfry budżetu dotyczące tego ministerstwa, dlatego też badamy i sprawdzamy, w jakiej mierze uwzględnione zostają potrzeby wymiaru sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełWenclik">Z ubolewaniem podkreślić należy, że udział Ministerstwa Sprawiedliwości w ogólnym budżecie z roku na rok maleje. W 1946 r. udział ten wynosił 1,64%, w 1947 r. — 0,94%, w 1948 r. — 0,93%. Ponieważ w ramach tych sum znajdują się także znaczne sumy na sądownictwo wojskowe, które z roku na rok rosną, dlatego też udział Ministerstwa Sprawiedliwości jest jeszcze niższy. Oczywiście z powodu specjalnego układu naszego budżetu sumy te nie przesądzają jeszcze o odpowiednim uwzględnieniu potrzeb Ministerstwa Sprawiedliwości, tym niemniej jednak dają wskazówki, które należy wziąć pod uwagę. Potwierdzenie znajdujemy w faktach z codziennego życia, które uzasadniają nosze obawy. I tak brak jest sumy 350 milionów zł na utrzymanie aresztów przy sądach grodzkich, wskutek czego osoby, które odbywają karę pozbawienia wolności, karę krótką, wożone są z miejsca wyrokowania do miejsca odbywania kary. Jako przykład mogę podać, że aresztowanych wozi się z Białegostoku do oddalonego o 120 km Ełku, żeby tani odbyli kary trzy-czteromiesięczne; wozi się na przesłuchanie w śledztwie, wozi się ich potem z powrotem. Powoduje to znaczne koszta i obciążenie budżetu, czego można by uniknąć, gdyby odpowiednia suma na utrzymanie aresztów była wstawiona do budżetu.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełWenclik">Jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy, sąd ten nie urzęduje dotychczas w Warszawie tylko dlatego, że brak jest kredytów na urządzenie pomieszczeń. Cierpi nad tym sądownictwo, ponieważ z trudem udaje się utrzymać jednolitą linię w wymiarze sprawiedliwości. Brak odpowiednich pomieszczeń dla sądów w Olsztynie i Białymstoku. Sądy te mieszczą się w lokalach mieszkalnych, nie nadających się do celów urzędowych i stąd też stan ten powoduje specjalne trudności.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PosełWenclik">Lecz analizując budżet Ministerstwa Sprawiedliwości widzimy nie tylko wielkie braki w dziedzinie rzeczowej. Widzimy także braki w dziedzinie osobowej. Uposażenia sędziów i urzędników są wybitnie niskie. Dotychczas stale podkreślaliśmy, że uposażenia pracowników administracji ogólnej, specjalnie samorządowych są wybitnie niskie. Udało się jednak, specjalnie jeżeli chodzi o fachowców samorządowych, podwyższyć je do pewnej wysokości. Była to, że tak powiem, partyzantka ze strony Ministerstwa Administracji Publicznej. Pracownicy sądowi, sędziowie, są bezwzględnie fachowcami, ludźmi posiadającymi dużą rutynę, duże wykształcenie prawnicze, są wobec tego ludźmi zasługującymi na tego samego rodzaju traktowanie. Okazało się jednak, że uposażenie asesorów i sędziów grodzkich jest niższe o 50% prawie od uposażeń specjalistów w dziedzinie administracji. Podkreślamy te braki nie po to, żeby żądać, by osoby te, sędziowie i urzędnicy sądowi, którzy także są pokrzywdzeni przy ustalaniu pensji, natychmiast uzyskali podwyżkę swych wynagrodzeń, lecz chodzi nam o to, by byli traktowani w sposób jednolity, by podwyżka pensji odbywała się w ramach ogólnego planu odnoszącego się do wszystkich ministerstw.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PosełWenclik">Jeszcze jeden fakt także dotyczący dziedziny osobowej — sprawa aplikantów, z których 30% nie otrzymuje żadnego uposażenia. Nieraz krytykowaliśmy okres sprzed 1939 r., gdzie istnieli pracownicy bezpłatni, oddający swą pracę bez żadnego uposażenia. Niestety, spotykamy znów pewną ilość takich ludzi, którzy także pracują i za swoją pracę nie otrzymują wynagrodzenia. Odnosi się to do aplikantów, którzy mają w przyszłości poświęcić się zawodowi adwokackiemu, tym nie mniej pracują dla dobra wymiaru sprawiedliwości i za swoją pracę winni być wynagradzani.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PosełWenclik">Sprawa ta łączy się ściśle z zagadnieniami prawa pracy, które określa obowiązek wynagrodzenia za pracę. Na Komisji Prawniczej wysunięto dezyderat, by Ministerstwo Sprawiedliwości wraz z Ministerstwem Pracy i Opieki Społecznej opracowało w jak najszybszym czasie prawo o pracy, by prawa, układane w różnych okresach, nareszcie zostały skodyfikowane, by stworzono jednolity kodeks. Mamy nadzieję, że to prawo w jak najszybszym czasie zostanie skodyfikowane i jednocześnie zgodnie z tym prawem aplikanci sądowi uzyskają odpowiednie wynagrodzenia za swoją pracę.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PosełWenclik">Oczywiście są to braki, które ciążą na działalności Ministerstwa Sprawiedliwości. Nie należy jednak zamykać oczu, na ogromne sukcesy, którymi ministerstwo może się poszczycić. Omawiano sprawę unifikacji prawa cywilnego. Unifikacja ta jest już poza nami. Została dokonana w stu procentach. Przed Ministerstwem Sprawiedliwości stoi obecnie zagadnienie kodyfikacji prawa cywilnego i karnego. Chodzi o to, żeby przepisy karne, wydane już w czasach naszej demokracji ludowej, zostały ujęte w jedną harmonijną całość, żeby stworzyć jednolity kodeks w dziedzinie prawa cywilnego i karnego. Mamy nadzieję, że Ministerstwo Sprawiedliwości przyśpieszy swoje prace nad kodyfikacją prawa odrodzonej Polski.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PosełWenclik">Jeszcze drugie poważne bardzo zagadnienie stoi przed Ministerstwem Sprawiedliwości. Jest to sprawa reformy ustroju sądownictwa — zagadnienie bardzo istotne, zagadnienie fundamentalne. W obecnej chwili mamy sądownictwo trzyinstancyjne, sądownictwo, które nie odpowiada wymogom czasu, które nie odpowiada ludziom pracy z uwagi na to, że postępowanie przed nim jest przewlekłe, a nie może być skrócone z uwagi na liczbę instancji i braki procedury karnej jak i cywilnej. Dlatego reforma ustroju sądownictwa powinna być jak najszybciej zakończona, powinny być wprowadzone jednolite sądy, sądy okręgowe, powinny być zniesione sądy grodzkie. Przez zapewnienie jednolitej organizacji zbliżymy sady do społeczeństwa, społeczeństwo zbliżymy do sądów. Wtedy prawa jednostki zostaną w zupełności zabezpieczone, zostanie zabezpieczona faktycznie równość społeczeństwa wobec prawa. Szczególnie w czasie okupacji słychać było bardzo zgryźliwe uwagi pod adresem naszej sprawiedliwości. Nie chodziło o to, że sądy były przekupne, ale o to, że w sądach prawa swego mogła dojść ta jednostka, która miała odpowiednią sumę pieniędzy, by przetrzymać ten długi okres, który biegł między wytoczeniem sprawy a ostatecznym załatwieniem, jeśli była w złej sytuacji majątkowej, musiała zrezygnować ze swoich oczywistych spraw jedynie po to, by szybciej otrzymać pewne korzyści, jakie jej się słusznie należały.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PosełWenclik">Reforma sądownictwa ma zapewnić szybki wymiar sprawiedliwości, ma zapewnić pełnię prawa dla obywatela, ma zapewnić jak najbardziej właściwy dobór ludzi w sądownictwie, ludzi najbardziej wyrobionych w sprawach istotnych, sprawach, których nie można określić jako bardzo kosztowne, ale które są istotne dla każdego człowieka pracy. Ten człowiek pracy będzie korzystał z wykwalifikowanych sędziów przez to, że dawni sędziowie okręgowi będą obradowali wspólnie z tymi sędziami, którzy na pełnię kwalifikacji nie mogli się zdobyć, gdyż po ukończeniu studiów byli rzucani do ośrodków bardzo odległych i nie mogli korzystać z pełni pomocy nauki.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PosełWenclik">W związku z reformą sądownictwa pozostaje sprawa uruchomienia sądów obywatelskich. Jest to sprawa bardzo istotna, bo świadczy o ogromnym zaufaniu, jakim Rząd darzy społeczeństwo, na podstawie którego szereg drobnych spraw z zakresu prawa cywilnego i karnego znajdzie się w rękach samego społeczeństwa, które o nim będzie decydować.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PosełWenclik">Sprawa wymiaru sprawiedliwości nie może być jednak traktowana odrębnie od sprawy systemu i zagadnienia penitencjarnego. Sędzia nie ma swobody wyrokowania, kiedy orzekając karę nie wie, w jaki sposób ta kara będzie wykonywana, w jaki sposób odniesie ona skutki w stosunku do osoby, podlegającej orzeczeniu kary. Uważam przede wszystkim, że jak najszybciej po winien być wypracowany kodeks wykonania kary, który by w sposób jasny i ścisły uwzględniał potrzeby penitencjarne zmierzające do poprawienia osobnika, podlegającego wykonaniu kary.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PosełWenclik">Oczywiście z zagadnieniem tym łączy się także kwestia scalenia wymiaru sprawiedliwości w ramach Ministerstwa Sprawiedliwości. Zagadnienie to jest tym bardziej aktualne, iż mamy obecnie dopływ świeżych sił do wymiaru sprawiedliwości, do sądownictwa, pochodzący ze szkół prawniczych. Dotychczas posiadaliśmy dwie szkoły prawnicze. W 1948 r. będziemy mieli ich 5, oprócz tego uruchomiona będzie akademia prawnicza. Mamy nadzieję, że dopływ tych świeżych sił spowoduje zwiększenie naturalnej demokratyzacji sądownictwa i spowoduje ściślejsze powiązanie sądownictwa z elementami chłopskimi i inteligenckimi, które będą rozumiały lepiej potrzeby chwili, potrzeby demokracji ludowej.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PosełWenclik">Z radością należy stwierdzić, że stan w sądownictwie, jeżeli chodzi o kadry stare, znacznie się polepszył. Kadry te coraz lepiej rozumieją polityczną wagę sądownictwa, zmierzającego do realizacji pewnych zagadnień, jakie stoją przed państwem i przed wymiarem sprawiedliwości. Sąd nigdy nie był organem apolitycznym. Sądy zawsze reprezentowały pewną linię polityki rządu i ta linia polityczna specjalnie obecnie jest aktualna i specjalnie obecnie powinna być jak najmocniej przestrzegana, Dlatego też zwracamy uwagę Ministerstwa Sprawiedliwości na zreformowanie polityki personalnej w ramach Ministerstwa Sprawiedliwości w tym kierunku, by wykorzystać w jak największej mierze elementy najbardziej demokratyczne, by te elementy w pełni zostały wyzyskane z korzyścią w sądach, aby zastąpiły wszystkie te elementy, które nie spełniają obowiązków, jakie postawiła przed nimi demokracja ludowa.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#PosełWenclik">Kwestia wymiaru sprawiedliwości to, jak na początku podkreśliłem, kwestia praworządności. Praworządność ta opiera się na prawidłowym wymiarze sprawiedliwości przez sądy, opiera się na ocenie legalności aktów administracyjnych. Należy podkreślić, że dotychczas nie mamy uruchomionego sądownictwa administracyjnego, że to sądownictwo administracyjne musi być również szybko uruchomione i musi ono pracować z takim pożytkiem, z jakim obecnie pracuje sądownictwo powszechne.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#PosełWenclik">Prezydent Bierut w jednym ze swoich przemówień podkreślił, że kwestia aktywizacji społeczeństwa to jest zasadnicza kwestia demokracji. Nie ma demokracji bez aktywizacji społeczeństwa. Pełna aktywizacja społeczeństwa jest możliwa w warunkach pełnej praworządności. I dlatego też podkreślamy wagę praworządności i dlatego zwracamy się do Ministerstwa Sprawiedliwości z dezyderatem, aby dołożyło wszelkich wysiłków i starań w kierunku powiększenia poczucia praworządności i sprawiedliwości wśród personelu wszystkich ministerstw, by zwiększyło usiłowania w kierunku rozwinięcia tego poczucia wśród całego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#PosełWenclik">W pracach odnoszących się do wymiaru sprawiedliwości, do rozwinięcia poczucia praworządności Ministerstwo Sprawiedliwości ma sukcesy olbrzymie, dlatego też Stronnictwo Demokratyczne będzie głosować za budżetem Ministerstwa Sprawiedliwości i za budżetem przedstawionym przez Rząd.</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Głos ma poseł Obrączka.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełObrączka">Wysoka Izbo! Zabierając głos w dyskusji nad budżetem Państwa na 1948 r. chcę ograniczyć się do omówienia jednego z działów aparatu państwowego, mianowicie pracy Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PosełObrączka">Działalność tego ministerstwa była jednym z najważniejszych czynników umożliwiających nam dziś obrady nad budżetem w atmosferze spokoju i pełnego zaufania do dalszego rozwoju naszego życia gospodarczego, pracy aparatu państwowego głębokiego przekonania, że przedstawiony budżet jest budżetem realnym. W czasie tej dyskusji mamy już poza sobą 1947 r., pierwszy rok realizacji naszego planu odbudowy gospodarczej, i dlatego, aby ustosunkować się do zamierzeń w 1948 r., powinniśmy przede wszystkim przeanalizować plany i działalność w 1947 r.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PosełObrączka">Pierwsze, co rzuca się w oczy, to fakt, że plany wyznaczone potrafiliśmy wykonać, a więc potrafiliśmy planować właściwie, słusznie oceniając nasze możliwości aparatu produkcyjnego, materiałowe, finansowe i ludzkie.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PosełObrączka">Po drugie, poziom naszych osiągnięć na wszystkich odcinkach był na ogół wyrównany. Nie mamy odcinków, gdzie mielibyśmy jakieś nieprzewidywane wielkie osiągnięcia, obok odcinków, gdzie spotkałoby nas zdecydowane niepowodzenie.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PosełObrączka">Nie mieliśmy także w sposób odbijający się na całokształcie wykonaniu planów w poszczególnych działach zahamowań z winy działów innych, co dowodzi, że CUP swoje zadanie wykonał właściwie i plany przez niego przedłożone nie były zlepkiem planów z poszczególnych dziedzin naszego życia, ale planem całościowym, zharmonizowanym wewnętrznie, w którym wszystkie elementy były należycie ocenione i skoordynowane.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#PosełObrączka">Słuszny plan, jego wykonanie zwłaszcza w dziedzinie produkcji przemysłowej, oraz właściwa akcja aparatu skarbowego spowodowały w dużym stopniu, że możemy poszczycić się nadwyżkami budżetowymi za 1947 r. że uniknęliśmy inflacji i wszelkich związanych z tym konsekwencji, oraz mamy słuszne powody, aby przyjąć budżet na 1948 r. oraz plany gospodarcze jako realne.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#PosełObrączka">Działalność Ministerstwa Przemysłu i Handlu była jednym z głównych czynników, decydujących o naszych sukcesach gospodarczych. Właściwym też jest, aby w dyskusji nad budżetem Państwa podkreślić kilka chociażby osiągnięć, które dają możność prowadzenia w 1948 r. normalnej gospodarki planowej.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#PosełObrączka">Akcją, uwieńczoną powodzeniem, była akcja antydrożyźniana, mająca na celu powstrzymanie nieuzasadnionej, spekulacyjnej zwyżki cen, która dezorganizowała życie gospodarcze i groziłaby, w razie dalszego wzrostu, załamaniem się w realizacji naszych planów. Walka ze spekulacją nie mogła być prowadzona bez dużej ingerencji Państwa na odcinku handlu, bez kontroli, którą na stałe na tym odcinku trzeba wprowadzić. Handel w Polsce w okresie przedwojennym posiadał chorobliwą strukturę, wyrażającą się w stałym wzroście ilości drobnych sklepików, handlu domokrążnego, straganiarskiego i ulicznego. Okres okupacji pogłębił te procesy, wzmógł także spekulacyjny charakter działalności tego odcinka. Liczba 160.000 przedsiębiorstw handlowych, istniejących obecnie, jest w pewnym stopniu za duża, jeśli chodzi o wypełnienie funkcji społecznej rozdziału towarów.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#PosełObrączka">Przy nieskrępowanym stosowaniu metod spekulacyjnych odcinek handlu prywatnego pochłaniał dużą część dochodu społecznego kosztem mas pracujących, wywołując jednocześnie niezdrowe objawy braku równowagi gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#PosełObrączka">Akcja antydrożyźniana oprócz doraźnych korzyści obniżki cen, powstrzymania nieuzasadnionej fali drożyźnianej, musiała w ręce Państwa dać na stałe czynniki kontroli i regulacji rynku cen, oraz przygotować warunki dla radykalnego, strukturalnego uzdrowienia tego odcinka w przyszłości. Akcja ta, zapowiedziana przez Ministra Minca i przygotowana odpowiednimi ustawami na początku czerwca r. ub. rozpoczęła się właściwie w lipcu r. b., jednak efekty jej dały się odczuć stosunkowo szybko. Akcja ta, prowadzona szeroko i z całą energią, dała nam w rezultacie wstrzymanie zwyżki cen i kontrolę rynku w okresie jesienno-zimowym, kiedy zawsze mieliśmy tendencję do nawrotu fali spekulacyjnej. Jeśli dziś możemy sobie powiedzieć, że postawione zadania zostały wypełnione, ustabilizowane ceny, stała kontrola i pomyślna sytuacja Skarbu Państwa, zawdzięczamy to następującym czynnikom:</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#PosełObrączka">— Po pierwsze: moment pod względem gospodarczym wybrany był właściwie. Już w drugim kwartale r. b. dały się zauważyć na rynku pewne oznaki, wskazujące na zanik najbardziej rentownych w ostatnich latach operacji spekulacyjnych. Wyczerpanie remanentów poniemieckich oraz innych towarów w wolnym obrocie spowodowała zmniejszenie zyskowności odcinka prywatnego, a co za tym idzie, zmniejszyło akumulację kapitałów, szukających lokaty bądź w towarach, bądź w obcych walutach, Również wieś w przewidywaniu słabego urodzaju zaczęła ograniczać zakupy na rynkach miejskich. Wzrastająca produkcja przemysłowa w dużej mierze zaspokajała potrzeby rynku. Dostawy zagraniczne środków aprowizacyjnych oraz wydobycie przy pomocy nacisku skarbowego i szerokiej akcji skupu ukrytych wewnętrznych zapasów zboża, dało nam odpowiednie rezerwy dla zaopatrzenia mas pracujących w ramach planowanych. Usprawniająca się działalność aparatu skarbowego potrafiła wydostać od opornego płatnika należne z tytułu podatków Skarbowi Państwa sumy.</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#PosełObrączka">— Po drugie: zarządzenia administracyjne władz były w większości słuszne. Wyznaczane maksymalne ceny towarów były dostateczne, dostosowane do warunków miejscowych, uwzględniały właściwy zarobek producenta i kupca. Wszystkie zarządzenia miały na celu uderzenie w spekulanta, a nie niszczenie aparatu drobnej produkcji i usług. Wzrost ilości przedsiębiorstw handlowych w okresie prowadzonej akcji antydrożyźnianej jest tego najlepszym dowodem.</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#PosełObrączka">— Po trzecie: Państwo miało do dyspozycji społeczny aparat dystrybucyjny, w pewnym zakresie własny, oraz, co najważniejsze, mogło posługiwać się szeroko rozbudowanym i coraz sprawniej działającym aparatem spółdzielczym, przy których pomocy było w stanie przeprowadzić akcję interwencyjną, mającą również wielkie znaczenie psychologiczne.</u>
<u xml:id="u-24.13" who="#PosełObrączka">Osiągnięta za pierwsze półrocze roku bieżącego suma obrotów „Społem” 114 miliardów zł przy uzyskanych za cały 1946 r. 112 miliardach, mówi sama za siebie. Działalność spółdzielcza ma jeszcze tę cechę, że ze sprzedażą towarów dociera bezpośrednio do konsumenta. Spółdzielczość posiada swoich stałych odbiorców, bazuje na masach pracujących i dlatego jej działalność mogła łatwiej niż domy towarowe zapobiegać nabywaniu towarów, zwłaszcza deficytowych, dla celów spekulacyjnych.</u>
<u xml:id="u-24.14" who="#PosełObrączka">Akcja antydrożyźniana rozpoczęła się na początku trzeciego kwartału r. b., kiedy spółdzielczość stała się już ważnym czynnikiem w obrotach handlowych.</u>
<u xml:id="u-24.15" who="#PosełObrączka">— Po czwarte: akcja antydrożyźniana nie ograniczyła się do zabiegów gospodarczych i administracyjnych, lecz wciągnięto szeroko do współpracy czynnik społeczny, co wytworzyło odpowiednią atmosferę i presję ze strony społeczeństwa. Zresztą cyfra 140.000 inspekcyj kontrolnych do połowy listopada r. b. w przedsiębiorstwach handlowych, przeprowadzonych przez czynniki społeczne, dowodzi, jak słuszne było wezwanie czynnika społecznego do współdziałania.</u>
<u xml:id="u-24.16" who="#PosełObrączka">Wnikliwie przemyślana, szeroko przeprowadzona akcja antydrożyźniana była jedną z podstaw stabilizacji cen, pomyślnej sytuacji Skarbu Państwa, oraz pozwoliła na stworzenie aparatu interwencyjnego i kontrolnego jako narzędzi działania na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-24.17" who="#PosełObrączka">Interwencja Państwa na odcinku handlu oraz drobnej i średniej produkcji prywatnej musi w konsekwencji umożliwić regulowanie tych odcinków w ramach gospodarki planowej.</u>
<u xml:id="u-24.18" who="#PosełObrączka">Drugim, po akcji antydrożyźnianej zagadnieniem, do którego rozwiązania przystąpiło Ministerstwo Przemysłu i Handlu, to zwiększenie wydajności pracy w dziale produkcji. Polska jest krajem posiadającym przestarzałe, a jednocześnie rabunkowo eksploatowane w czasie dwóch wojen, urządzenia produkcyjne. Z drugiej strony okres kapitalizmu i okupacji, napływ niewykwalifikowanych, świeżych sił, w tej liczbie dużej ilości kobiet i młodocianych do przemysłu, wycieńczenie biologiczne klasy robotniczej, powodowały trudne do przełamania, niewłaściwe podejście do zagadnienia pracy. Toteż wydajność pracy jest jeszcze stosunkowo mała i wynosi około 80% przedwojennej.</u>
<u xml:id="u-24.19" who="#PosełObrączka">Dążenie do odbudowy i zwiększenia naszego potencjału gospodarczego wymaga od nas zwiększenia wysiłku. Jeśli rzeczywiście chcemy stworzyć w Polsce nowy, bardziej sprawiedliwy ustrój społeczny i gospodarczy, odbudowa naszego kraju i wzrost produkcji musi postępować szybciej niż w kapitalistycznych krajach Europy. A więc nasz dzisiejszy wysiłek zadecyduje o unowocześnieniu naszego aparatu produkcyjnego, który powinien produkować szybciej i więcej, lepiej i taniej od aparatu kapitalistycznego.</u>
<u xml:id="u-24.20" who="#PosełObrączka">Plan trzyletni musi być wykonany jako zabezpieczający wzrost dobrobytu masom pracującym oraz dalszy rozwój gospodarczy kraju. Będzie on wykonany przez wygospodarowanie odpowiednich środków na zwyżkę płac i inwestycje, co uwarunkowane jest wzrostem wydajności pracy i obniżką kosztów własnych produkcji. Centralizacja kierownictwa głównymi działami produkcji w rękach Państwa, wprowadzenie gospodarki planowej, dały nam możność stworzenia lepszej niż kapitalistyczna organizacji przedsiębiorstw i procesów produkcyjnych. Ministerstwo Przemysłu i Handlu wiele już zrobiło w tej dziedzinie. Nowa organizacja przemysłu dała wiele oszczędności, usprawniła kierownictwo, zlikwidowała przerosty biurokratyczne, wpłynęła na obniżkę kosztów własnych, jednak dużo jeszcze w tej dziedzinie jest do zrobienia. Trzeba całkowicie wyczerpać istniejące możliwości, powstałe wskutek likwidacji kapitalistycznego systemu produkcji. Trzeba prowadzić dalej rozpoczętą racjonalizację procesów produkcyjnych, wprowadzać nową, lepszą organizację pracy, specjalizację i współpracę zakładów produkcyjnych, usprawnianie aparatu kierowniczego i administracyjnego. To daje i będzie dawać w dalszym ciągu wzrost produkcji.</u>
<u xml:id="u-24.21" who="#PosełObrączka">Wysiłkom ministerstwa w tej dziedzinie wyszedł naprzeciw życiowy, wyrosły wśród najlepszego aktywu robotniczego i stale narastający ruch współzawodnictwa pracy, mający na celu podniesienie wydajności pracy klasy robotniczej.</u>
<u xml:id="u-24.22" who="#PosełObrączka">Powstanie tego ruchu jest najpomyślniejszym dla nas zjawiskiem społecznym w ostatnim roku. Świadczy on o wzrastającej świadomości i samopoczuciu klasy robotniczej jako współgospodarza kraju, świadczy o tym, że klasa robotnicza poznaje coraz lepiej procesy gospodarcze i rozumie, że poprawa gospodarcza, widoczna już dla wszystkich, nastąpiła i następować będzie jako wynik wysiłków i współpracy Rządu i mas pracujących kraju.</u>
<u xml:id="u-24.23" who="#PosełObrączka">Ruch współzawodnictwa pracy postawił przed kierownictwem przemysłu nowe zadania na dotychczasowym etapie pomyślnie rozwiązane, lecz domaga się on w miarę swojego rozwoju nowych rozwiązań. Przez właściwą ocenę doniosłości współzawodnictwa pracy i zastosowanie odpowiednich metod doprowadzono do rozwoju współzawodnictwa pracy.</u>
<u xml:id="u-24.24" who="#PosełObrączka">Do grających rolę czynników świadomości, poczucia obowiązku i ambicji, dodano bodziec poprawy bytu jednostki przez uzyskane premie i wzrost płacy. W ten sposób stworzono warunki, w których i świadomość społeczna i bezpośredni interes jednostki oddziałują w jednym kierunku. Dla dalszego rozwoju współzawodnictwa pracy konieczne jest wprowadzenie dla całego przemysłu naukowo opracowanych, słusznych norm wydajności pracy, dających odpowiedni start robotnikowi. Prace i osiągnięcia Ministerstwa Przemysłu i Ministerstwa Pracy w tej dziedzinie budzą nadzieję, że to olbrzymie zagadnienie będzie rozwiązane bez opóźnień, hamujących ruch współzawodnictwa.</u>
<u xml:id="u-24.25" who="#PosełObrączka">Nader pomyślnym objawem jest nowa, wyższa forma współzawodnictwa pracy, zmierzająca do jego upowszechnienia, która wyrasta na bazie masowego już obejmującego dziesiątki tysięcy robotników współzawodnictwa indywidualnego. To przejście do powszechnego współzawodnictwa zespołowego musi być jednak dobrze przygotowane, aby nic doznało wstrzymania lub co gorsza załamania. Trzeba przemyśleć warunki, w jakich współzawodnictwo ma się odbywać, przeprowadzić wstępne prace techniczne i organizacyjne, zwrócić wielką uwagę na bezpieczeństwo pracy, wprowadzić odpowiednie normy pracy i płacy, wykazać odpowiednią czujność i elastyczność w przebiegu współzawodnictwa, wreszcie jak najściślej wiązać się, współpracować i oddziaływać na klasę robotniczą, pozostawiając jak najszersze pole działania dla społecznych organów tej klasy, jak partie polityczne, związki zawodowe, rady zakładowe, organizacje młodzieżowe. Współzawodnictwo pracy może być przeprowadzone tylko jako ruch społeczny, czynnik administracyjny ma jedynie stwarzać warunki dla jego podtrzymania i rozwoju. Współpraca organizacji społecznych, a zwłaszcza obu partii klasy robotniczej na polu współzawodnictwa pracy, jest niezbędna.</u>
<u xml:id="u-24.26" who="#PosełObrączka">W rezolucji, przyjętej na XXVII kongresie, w sprawie przodownictwa pracy Polska Partia Socjalistyczna stwierdza, że „aktywny udział mas pracujących w ruchu przodownictwa pracy najlepiej uwydatnia ich rewolucyjne dążenia w procesach, których ostatecznym celem jest ustrój socjalistyczny. Akcja ta wykazuje, że masy pracujące, polepszające organizację pracy i gospodarki nie tylko formalnie ale i faktycznie stały się gospodarzami na swoim”.</u>
<u xml:id="u-24.27" who="#PosełObrączka">Masowy ruch współzawodnictwa pracy jest faktem dokonanym. Nie polega on na zwiększonym wysiłku fizycznym robotnika, ale wciąga całą klasę robotniczą i aparat kierowniczy produkcji do wypracowania i wprowadzenia w życie nowych, lepszych, bardziej nowoczesnych sposobów organizacji pracy.</u>
<u xml:id="u-24.28" who="#PosełObrączka">Tysiącom przodowników pracy PPS-owcom, PPR-owcom i bezpartyjnym należy się najwyższe uznanie jako najlepszym aktywistom, świadomym obywatelom, którzy stoją w pierwszym szeregu walki o realizację ustroju sprawiedliwości społecznej w Polsce.</u>
<u xml:id="u-24.29" who="#PosełObrączka">Rok 1948 będzie rokiem upowszechnienia, wprowadzenia zespołowych form współzawodnictwa pracy. Jednak prócz hasła dalszego zwiększenia wydajności trzeba rzucić hasło podniesienia jakości produkcji, wprowadzić element jakości produkcji jako jeden z czynników, od którego uzależnione jest przodownictwo.</u>
<u xml:id="u-24.30" who="#PosełObrączka">Wśród osiągnięć ministerstwa nie można pominąć milczeniem uporządkowania i znormalizowania księgowości i sprawozdawczości przemysłu. W 1946 r. mieliśmy duże obawy, czy ministerstwo przy olbrzymim wzroście swej działalności, braku sił fachowych w dziedzinie buchalterii i konieczności wprowadzenia nowych metod, dostosowanych do nowych form pracy, potrafi szybko uporządkować tę dziedzinę, która jest podstawą do kontroli, obliczenia kosztów własnych i planowania. Okazało się, że i to zagadnienie zostało niemal uporządkowane. Kiedy w 1946 r. nie mieliśmy jeszcze w wielu przedsiębiorstwach i gałęziach produkcji nawet bilansów otwarcia, w 1947 r. przedstawiono nam bilanse za rok 1946, zbliżono się do prowadzenia księgowości na bieżąco oraz wprowadzono jednolite zasady prowadzenia księgowości w związku z przyjęciem na podstawie uchwały Rady Ministrów z dnia 21 sierpnia 1947 r. nowych zasad systemu finansowego dla całości naszej gospodarki finansowej.</u>
<u xml:id="u-24.31" who="#PosełObrączka">Ten nowy system finansowy, opracowany przez Ministerstwo Skarbu, przy współudziale czynników gospodarczych, ureguluje w krótkim okresie czasu sprawę kapitałów obrotowych w przemyśle, ich planowy wzrost w miarę wzrostu produkcji oraz normuje odpisy amortyzacyjne. Przez wprowadzenie cen rozliczeniowych, uzależnionych od warunków produkcji w każdym zakładzie pracy, uzyskujemy obliczeniową rentowność każdego zakładu. Jednak ceny rozliczeniowe należy tak ustalić i kontrolować bieżąco, aby dać bodziec do obniżenia kosztów własnych produkcji, z drugiej strony zaś dać każdemu przedsiębiorstwu możność wygospodarowania kapitałów własnych. Należyte przeprowadzenie zasady o przeznaczeniu 10% zysku planowego i 20% zysku ponadplanowego na premie dla załogi, powinno indywidualnie i zespołowo zainteresować załogę i pobudzić ją do zwiększenia wydajności pracy, akcji oszczędnościowej i zmniejszenia kosztów własnych produkcji.</u>
<u xml:id="u-24.32" who="#PosełObrączka">Specjalne uznanie w dziedzinie uporządkowania księgowości należy się przemysłowi hutniczemu, który na początku grudnia przedstawił już bilans za trzy kwartały r. b., wprowadzając wstecz za rok bieżący ceny rozliczeniowe, a więc przystosowując swoją buchalterię do nowo wprowadzonego systemu finansowego.</u>
<u xml:id="u-24.33" who="#PosełObrączka">Akcję oszczędnościową, mimo osiągnięcia zaplanowanej sumy, można uważać dopiero za rozpoczętą. Nasilenie jej jest leszcze nierównomierne w poszczególnych gałęziach przemysłu. Często oszczędności są wynikiem mechanicznej redukcji przerostu wydatków. Postępujące usprawnienie organizacji przemysłu, uporządkowanie buchalterii, lepsze poznanie procesów produkcyjnych, wyszkolenie odpowiedniego aparatu oraz wzrastające współdziałanie klasy robotniczej i kierownictwa, otwierać nam będzie coraz to nowe perspektywy w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-24.34" who="#PosełObrączka">Następne dwa lata planu trzyletniego to lata wzrastającego nasilenia akcji oszczędnościowej, do czego wstępem był 1947 r. Należy w całej pełni wykorzystać możliwości, płynące z unarodowienia przemysłu i gospodarki planowej, głęboko sięgnąć w racjonalizowaniu produkcji, organizacji pracy, tworzeniu sprawnej i tańszej struktury przemysłu, wykorzystaniu wszelkich zasobów produkcyjnych, zmniejszeniu wydatków na personel nieprodukcyjny, wykorzystaniu istniejących maszyn i urządzeń, wynalazków i ulepszeń.</u>
<u xml:id="u-24.35" who="#PosełObrączka">Porównanie chociażby z okresem przedwojennym ukazuje nam w niektórych dziedzinach zużycia surowca i materiałów technicznych duże możliwości oszczędnościowe.</u>
<u xml:id="u-24.36" who="#PosełObrączka">Wprowadzenie norm zużycia opału, energii, surowca da poważne rezultaty. Akcja oszczędnościowa nie jest i nie powinna być akcją doraźną, obejmuje ona swym zasięgiem całą dziedzinę wałki o unowocześnienie metod pracy naszego aparatu produkcyjnego, o obniżkę kosztów własnych produkcji. Bez wątpienia w roku bieżącym zrobiliśmy wiele, aby akcja ta mogła rozwinąć się w latach następnych.</u>
<u xml:id="u-24.37" who="#PosełObrączka">65% budżetu administracyjnego Ministerstwa Przemysłu i Handlu na 1948 r. jest przeznaczone na szkolnictwo zawodowe dla celów przemysłu. Zwraca uwagę fakt, że suma ta jest dwukrotnie większa od wydatków Ministerstwa Oświaty na szkolenia zawodowe. Mówi to o wielkich naszych potrzebach w dziedzinie szkolenia, a jednocześnie dowodzi wielkiego rozmachu Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Zalecić należy ścisłą współpracę z Ministerstwem Oświaty oraz organizacjami młodzieżowymi celem zapewnienia odpowiedniego kierunku społeczno-wychowawczego młodzieży. Centralizacja wydatków na szkolnictwo w budżecie ministerstwa jest słuszna, gdyż zapewni należyty wpływ i kontrolę czynników centralnych w tak ważnej sprawie, jak szkolenie i wychowanie naszej młodzieży. Pozostaje w dalszym ciągu do przepracowania sprawa międzyresortowej centralizacji szkolnictwa zawodowego.</u>
<u xml:id="u-24.38" who="#PosełObrączka">Wreszcie ostatnie zagadnienie, które chciałem poruszyć, to zagadnienie kontroli i powiązania jej z czynnikiem społecznym. Oczywiste jest, że kontrola Państwa i resortowa musi być fachowa. Przez kontrolę czynniki kierujące uzyskują całkowity obraz stanu i działalności poszczególnych odcinków i to wymaga fachowego podejścia do problemów formalnych i procesu produkcyjnego. Jednak nie należy lekceważyć znaczenia, kontroli społecznej, opartej o rady zakładowe, która może i powinna być zwierciadłem ukazującym od. dołu stosunki i przebieg produkcji. Trzeba docenić dziś świadomość klasy robotniczej, bez której aktywnego działania nie przeprowadzilibyśmy akcji podniesienia wydajności pracy czy akcji oszczędnościowej. Trzeba rozwijać i wykorzystywać tę olbrzymią energię społeczną, którą wyzwoliły nowe stosunki w Polsce ludowej przez zniszczenie władzy kapitalistycznej. Masy pracujące w Polsce coraz wyraźniej widzą rezultat swoich wysiłków, rozumieją, że od nich, współgospodarzy kraju, zależy przyszłość całego Państwa i ich własna i dlatego będą wyzwalać z siebie coraz większe zasoby rewolucyjnej, produktywniej energii.</u>
<u xml:id="u-24.39" who="#PosełObrączka">Wielki błąd popełniają ci kierownicy zakładów, którzy nie doceniają znaczenia aktywności mas i hamują jej rozwój. Mamy jeszcze tego przejawy choćby w oporach, jakie stawiają często kierownicy zakładów pracy przy honorowaniu ustawowych uprawnień rad zakładowych. Zwłaszcza ma to miejsce z punktem 5 art. 2 ustawy o radach zakładowych, brzmiącym „Rada zakładowa współdziała przy regulowaniu zatrudnienia pracowników, przy ich przyjmowaniu i zwalnianiu”, oraz z art. 5: „pracodawca winien prowadzić stałe wspólne narady, co najmniej raz na miesiąc, z radą zakładową lub z delegatem, w sprawach dotyczących zakładu pracy, w szczególności co do podniesienia wydajności i dyscypliny pracy, bezpieczeństwa i higieny pracy, nowych ulepszeń technicznych i organizacyjnych, oraz winien co kwartał składać radzie zakładowej sprawozdanie ze stanu i działalności danego zakładu pracy”.</u>
<u xml:id="u-24.40" who="#PosełObrączka">Uzyskanie nowych formalnych uprawnień w zakresie kontroli przez wprowadzenie rad nadzoru społecznego, do czego istnieje prawna podstawa w umowie z dnia 3 stycznia 1947 r., umocni jeszcze bardziej w klasie robotniczej samopoczucie gospodarza i pobudzi ją do zwiększenia wysiłku.</u>
<u xml:id="u-24.41" who="#PosełObrączka">To, że dziś z dumą możemy mówić o osiągnięciach 1947 r. i spokojnie rozważać budżet i plany na 1948 r., jest dalszą zasługą Ministerstw Skarbu, Przemysłu i Handlu, C.U.P. i innych resortów gospodarczych oraz spółdzielczości, ale przede wszystkim jest dużą zasługą, wynikiem wielkiej świadomości i ofiarności klasy robotniczej Polski, której wkład w dzieło odbudowy jest coraz większy. Ta ofiarność pobudzona słuszną linią polityczna i zacieśniającą się współpracą obu partii klasy robotniczej, pomoże nam przezwyciężyć trudności, a przez zwiększenie aktywności i wysiłku, liczyć na więcej niż planowany wzrost płac realnych w 1948 r.</u>
<u xml:id="u-24.42" who="#PosełObrączka">Klasa robotnicza Polski nie kieruje demagogicznych żądań pod adresem Państwa, wie bowiem, że jest współkierownikiem tego Państwa, czołowym oddziałem mas pracujących, który wspólnie z Rządem ma zastanawiać się, jak Państwem kierować, utrzymać je i wzmocnić i poprzez zwiększony wysiłek zaspokoić swe słuszne 'żądania poprawy stopy życiowej.</u>
<u xml:id="u-24.43" who="#PosełObrączka">Polska Partia Socjalistyczna na drodze zacieśniającej się współpracy obu partii klasy robotniczej i sojuszu robotniczo-chłopskiego, na drodze zwiększenia świadomości i aktywności mas pracujących, widzi gwarancję realizacji planów gospodarczych Polski ludowej, jej wzmocnienia i konsekwentnego prowadzenia do ustroju socjalistycznego.</u>
<u xml:id="u-24.44" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Głos ma poseł Augustyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełAugustyn">Wysoka Izbo! W imieniu Stronnictwa Ludowego na wstępie pragnę zaznaczyć, że fakt przedłożenia przez Rząd zrównoważonego i opartego na realnych podstawach preliminarza budżetowego na 1948 r. jest wydarzeniem o znaczeniu zasadniczym, świadczącym o stabilizacji gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PosełAugustyn">Stoi to bezsprzecznie w łączności ze stabilizacją polityczną. Ostateczna haniebna kompromitacja polityki mikołajczykowskiej niewątpliwie otworzyła do reszty oczy masom chłopsko-robotniczym na metody, stosowane przez reakcyjne czynniki, wspomagane przez zachłanny kapitalizm. Jeszcze raz okazało się w formie jaskrawej, że panom tym nie chodzi o interes narodu czy Państwa, lecz o swój interes.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PosełAugustyn">Masy chłopskie rozumiały — dziś zrozumiały do reszty, że jedynie słuszną drogą Idzie polityka Stronnictwa Ludowego, oparta o sojusz z demokratycznymi partiami robotniczymi.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PosełAugustyn">Stabilizacja stosunków politycznych i gospodarczych w Polsce to zwycięstwo zjednoczonego obozu demokracji polskiej, zwycięstwo o znaczeniu epokowym. Rząd nasz — biorąc pod uwagę dotychczasową jego działalność i przedłożony budżet — udowodnił, że nie mając do dyspozycji pożyczek zagranicznych i pomimo olbrzymich zniszczeń, spowodowanych wojną, można przezwyciężyć trudności w oparciu o naród, o masy ludowe.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#PosełAugustyn">Klub nasz ustosunkowując się pozytywnie do przedłożonego nam preliminarza budżetowego pragnie zająć stanowisko odnośnie zagadnień, związanych z zakresom działania Ministerstwa Administracji Publicznej. Z prawdziwym zadowoleniem stwierdzamy fakt, że Rząd zgodnie z zapowiedzią przystąpił do akcji usprawnienia administracji państwowej. Kontynuowanie akcji szkoleniowej urzędników i przeznaczenie na ten ceł sumy kilkakrotnie wyższej w porównaniu z rokiem ubiegłym, bezwzględnie wpłynie dodatnio na poziom personelu samorządu terytorialnego i przez odpowiednią selekcję wyszkoli i stworzy nowy typ urzędnika, dostosowanego do potrzeb państwa ludowego.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#PosełAugustyn">Przejęliśmy bowiem w spadku oprócz solidnych fachowców w dziedzinie administracji publicznej wiele elementu zbiurokratyzowanego, niezwiązanego z ludem. Należy wychować urzędnika nowego, zdolnego wykonać zadania, zlecone mu przez państwo. Rola urzędnika administracyjnego jest obecnie znacznie większa co do zakresu jego działania.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#PosełAugustyn">W ścisłym związku z zagadnieniem usprawnienia aparatu państwowego pozostaje sprawa poprawy bytu tego urzędnika. Zagadnienie to jest nadal aktualne, chociaż przyznać należy, że Rząd w miarę możliwości gospodarczych realizuje słuszne postulaty rzesz pracowniczych. Unormowanie płac bezsprzecznie wstrzymałoby odpływ wykwalifikowanego personelu urzędniczego do innych zawodów.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#PosełAugustyn">Dalszym zagadnieniem tego resortu jest już kilkakrotnie w tej Izbie poruszana sprawa uporządkowania ustawodawstwa samorządowego. Obecny stan rzeczy w tym przedmiocie jest nie do utrzymania na dalszą metę. Brak jednolitych dla całego Państwa norm prawnych w tej dziedzinie i nie dostosowanie obowiązujących ustaw do obecnej naszej struktury społeczno-politycznej stwarza, cały szereg trudności i niedomagań. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że opracowanie nowego kompletnego prawa samorządowego jest problemem wymagającym czasu i głębokiego rozważenia, niemniej jednak biorąc pod uwagę zapowiedź ob. Premiera, klub nasz ma nadzieję, że sprawa ta już w przyszłym roku zostanie definitywnie rozwiązana.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#PosełAugustyn">Podkreślamy, że obecny stan, gdzie obowiązują ustawy sanacyjne i przedsanacyjne niedostosowane do obecnych ustaw, od roku 1944 jest niezdrowy. Rady narodowe w tych warunkach niejednokrotnie źle funkcjonują i nie wykorzystują swych uprawnień, natomiast elementy reakcyjne mają możliwości sabotowania pracy pozytywnej na tym odcinku.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#PosełAugustyn">Podkreślić należy, jeżeli chodzi o samorząd terytorialny, żywotne znaczenie komunalnego funduszu pożyczkowo-zapomogowego. Wyrazić by jedynie należało życzenie, ażeby wieś, zwłaszcza na uruchomienie produkcyjnych źródeł samorządu, partycypowała w większej mierze w tych zapomogach, niż to miało miejsce w roku bieżącym, zwłaszcza, że świadczy dużo na rzecz tego funduszu.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#PosełAugustyn">Z zadowoleniem klub nasz powita zrealizowanie zapowiedzi ob. Premiera o powołaniu sądów administracyjnych, które by orzekały o legalności decyzji władz administracji publicznej. Wzmocni to poczucie praworządności i przyczyni się do usunięcia spotykanych dowolności ze strony tychże władz oraz zasili fundusze samorządowe.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#PosełAugustyn">Uwagi wysunięto przeze mnie na marginesie projektu budżetowego Ministerstwa Administracji Publicznej świadczą o tym, że Stronnictwo Ludowe, imieniem którego mam zaszczyt przemawiać, kładzie duży nacisk na stworzenie administracji państwowej o charakterze demokratycznym. Chłop nauczony doświadczeniem z czasów sanacyjnych jest czuły na wszelkie niedociągnięcia w tej dziedzinie. Elementy reakcyjne, a jest ich jeszcze dużo, muszą być wyeliminowane z tej dziedziny życia państwowego.</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#PosełAugustyn">Stronnictwo nasze od zarania odzyskania niepodległości, gdy front był jeszcze pod Warszawą i Dębicą, przystąpiło w Lubelszczyźnie i w rzeszowskim do organizowania władz administracyjnych, biorąc w tej akcji czynny udział i zajmując najbardziej odpowiedzialne stanowiska, niejednokrotnie może przez niefachowców, lecz za to ludzi najlepszych intencji, zdecydowanych uchwycić władzę w swoje ręce i nie dać jej sobie wyrwać.</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#PosełAugustyn">Dzisiaj chłop czuje, że urząd państwowy to nie jego wróg, a raczej opiekun i doradca. Krew przelana w obronie tej zdobyczy, w walce z faszystowskim podziemiem, nie poszła na marne i dzisiaj w okresie stabilizacji, gdy dokładnie dowiedział się o celach, metodach i środkach, stosowanych przez panów Mikołajczyków i Andersów, może ufnie spoglądać w przyszłość.</u>
<u xml:id="u-26.14" who="#PosełAugustyn">Reasumując moje wywody chciałbym jeszcze stwierdzić, że projekt budżetu Ministerstwa Administracji Publicznej, mimo podniesienia wydatków, jest skonstruowany pod znakiem wybitnie oszczędnościowym, zwłaszcza w dziedzinach takich, jak środki lokomocji, wydatki biurowe itp., zwłaszcza jeśli uwzględnić rozszerzenie agend obsługowych, wydatki nie figurujące w budżecie poprzednim i wzrost cen.</u>
<u xml:id="u-26.15" who="#PosełAugustyn">Biorąc pod uwagę całokształt sprawy Stronnictwo Ludowe przedłożony budżet popiera, mając pełne zaufanie do Rządu, opartego o blok stronnictw demokratycznych.</u>
<u xml:id="u-26.16" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Chełchowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełChełchowski">Wysoki Sejmie! Mimo klęsk żywiołowych, jakie nawiedziły nasz kraj w tym roku, a w szczególności rolnictwo, jak wymarznięcie zbóż ozimych na powierzchni ponad milion ha, zniszczenie przez powódź 44.000 ha ziemi oraz 350 zagród chłopskich i wreszcie posucha, która wpłynęła na zmniejszenie plonów zbóż ozimych i jarych o 20%, a jeszcze bardziej na zbiór pasz, mimo tych klęsk żywiołowych, jeśli specjalnych trudności nie mieliśmy, to zawdzięczać należy słusznej polityce Rządu, który już wczesną wiosną przystąpił do mobilizacji środków do walki przeciwko spekulacji i drożyźnie, między innymi poprzez nałożenie obowiązku na instytucje handlujące zbożem i młyny dostarczenia zboża dla Państwa na zaopatrzenie ludności pracującej w chleb kartkowy.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełChełchowski">Podatek gruntowy, pobierany od średnich i zamożnych gospodarstw częściowo w zbożu, dał Państwu poważne rezerwy i tym samym wytrącił możliwość spekulacji.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PosełChełchowski">Według danych głównego pełnomocnika do dnia 20 grudnia 1947 r. chłopi dobrowolnie dostarczyli do punktów zsypu 80% wymiaru, to jest 375.000 ton zboża. Gdyby to zboże znalazło się nie w magazynach państwowych. a w schowkach miejskich i wiejskich spekulantów, odczuwalibyśmy brak chleba i poważną zwyżkę cen.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PosełChełchowski">Z drugiej strony, wbrew zapowiedziom pesymistów, wbrew wrogiej mikołajczykowskiej propagandzie, prowadzonej wśród chłopów przeciwko płaceniu podatku w naturze, te 375.000 ton zboża z podatku gruntowego, które wpłynęły do magazynów państwowych, jest odpowiedzią chłopa polskiego rodzimej reakcji i międzynarodowym kapitalistom. To jest chłopskie referendum, jak to określił na plenum zarządu głównego Związku Samopomocy Chłopskiej, poseł Bodalski, to referendum obrazujące dojrzałość polityczną i społeczną chłopa polskiego, to wyraz solidarności i zaufania do Rządu szerokich rzesz pracujących wsi. Zorganizowana przez Ministerstwo Rolnictwa i Związek Samopomocy Chłopskiej akcja skupu bydła w województwach centralnych i przerzut ich na ziemie odzyskane na skrypty dłużne dla rolników oraz paszy z ziem odzyskanych na ziemie stare — wpłynęła na utrzymanie cen inwentarza, które spekulanci próbowali poderwać, aby wykorzystać sytuację dla własnej korzyści. Niedobór zbóż spowodowany klęskami żywiołowymi, pokryliśmy w znacznym stopniu importem zboża ze Związku Radzieckiego i innych państw demokratycznych w ilości 410.000 ton.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PosełChełchowski">Odnośnie podatku gruntowego zwracam się do Rządu, by zrewidował zasady terminu szacunku dochodów z gospodarstw i szacunku pieniężnego kwintala żyta, ponieważ szacunek z roku poprzedniego nie odpowiada płatnikom. Szacunek z roku poprzedniego może wpłynąć na to, że podatek będzie za niski lub za wysoki w stosunku do możliwości płatnika, ponieważ dochód w roku płatniczym rolnika jest inny od roku poprzedniego. Jeśli okaże się to możliwe do wykonania, to należy szacunek dochodu z gospodarstw i szacunek z kwintala żyta dla poszczególnych powiatów przeprowadzić z roku płatniczego przed rozpisaniem drugiej raty podatku gruntowego.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#PosełChełchowski">Wysoka Izbo! Ministerstwo Rolnictwa w 1947 r. mimo trudności potrafiło na wielu odcinkach wydatnie podnieść i usprawnić swoją pracę, jak w zakresie gospodarki majątków państwowych, likwidacji odłogów, oświaty rolniczej i współpracy ze Związkiem Samopomocy Chłopskiej.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#PosełChełchowski">Poprzez stopniowe oczyszczanie aparatu administracyjnego z wrogich elementów i zasilanie go przez nowy demokratyczny element spośród chłopów i służby folwarcznej po przeszkoleniu na kursach, daje się zauważyć, że nadużycia, sabotaże, kradzieże i chaotyczna gospodarka w majątkach państwowych poważnie zmalały w stosunku do lat poprzednich.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#PosełChełchowski">Z drugiej strony wzrosła wydajność z hektara, według danych szacunkowych z 10,5 kwintala w 1946 r. na 12,2 kwintala w roku 1947.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#PosełChełchowski">W szkołach rolniczych w 1946/47 r. mieliśmy uczniów 24.774 i 4.495 nauczycieli, w 1947/48 r. uczniów 57.461 na 4.518 nauczycieli. Tym samym przeszło dwukrotnie wzrosła ilość uczniów na jednego nauczyciela i tym samym częściowo rozwiązuje się niedociągnięcia, o jakich mówiliśmy na poprzedniej sesji budżetowej.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#PosełChełchowski">Akcja przysposobienia rolniczo-wojskowego, zapoczątkowana w 1947 r., objęła 396.060 młodzieży, a na 1948 r. projektuje się 400.090 młodzieży. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że przysposobienie rolniczo-wojskowe jest trzyletnią szkołą rolniczą dla młodzieży, która pozostaje na wsi w gospodarstwie, to widzimy, że zagadnienie powszechnej oświaty w rolnictwie tym sposobem może być rozwiązane przy poparciu czynnika społecznego i fachowego.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#PosełChełchowski">Współpraca Ministerstwa Rolnictwa ze Związkiem Samopomocy Chłopskiej, szczególnie ma odcinku popierania produkcji rolnej jak i oświaty rolniczej, układa się pomyślnie. Ostatnio podjęta przez Związek Samopomocy Chłopskiej akcja organizowania związków branżowych, ośrodków maszynowych, walka o oszczędność w rolnictwie, o wydajność z ha oraz współzawodnictwo pracy — znajduje uznanie i poparcie Ministra Rolnictwa i jego aparatu.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#PosełChełchowski">Lecz te pozytywne osiągnięcia, których nie wolno nam nie widzieć, nie mogą nam zasłonić braków i niedociągnięć w resorcie rolnictwa i reform rolnych.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#PosełChełchowski">Mimo pewnej poprawy w majątkach państwowych jednak w dalszym ciągu wydajność z ha jest niska w porównaniu do lat przedwojennych. Również wydajność pracy pracowników i robotników rolnych jest o wiele niższa niż przed wojną. O ile zaś idzie o płace, to podczas gdy place u robotników w przemyśle ogólnie jeszcze nie osiągnęły przedwojennej wysokości, to w majątkach państwowych przewyższają one znacznie przeciętne place robotników w przemyśle, jak i płace przedwojenne pracownika w majątku. Dlatego staje przed Ministerstwem Rolnictwa zagadnienie obniżenia kosztów produkcji w majątkach państwowych poprzez zwiększenie wydajności z jednego hektara przez wprowadzenie norm pracy i współzawodnictwa w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#PosełChełchowski">Nie można tolerować dotychczasowego stanu, by elementy pracujące gorzej żyły kosztem tej części robotników, którzy oddają z siebie wszystko, by podnieść wydajność pracy, podnieść jakość produkcji i obniżyć jej koszta. W majątkach państwowych mamy również poważną ilość pracowników i robotników, którzy nie chcą żyć kosztem innych, którzy pragną wziąć udział w uzdrowieniu stosunków społecznych i gospodarczych w majątkach państwowych Jaskrawym przykładem tego jest rezolucja robotników i pracowników zespołu Ostrzyca II w Państwowych Nieruchomościach Ziemskich, w której czytamy:</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#PosełChełchowski">„Robotnice, robotnicy i personel administracyjny zespołu Ostrzyca II, pow. Nowogard, okręg szczeciński Państwowych Nieruchomości Ziemskich — dobrowolnie i jednomyślnie w dniu 15 listopada 1947 r. uchwalili przystąpienie do współzawodnictwa o jakość i wydajność pracy, stawiając sobie za zadanie zwiększenie dotychczasowego planu produkcji o 25% przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów własnych o 15%, wzywają wszystkie majątki i zespoły państwowych gospodarstw rolnych do współzawodnictwa.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#PosełChełchowski">W pierwszym rzędzie wezwanie to kierują do robotników państwowych gospodarstw rolnych woj, poznańskiego jako najlepiej zagospodarowanego.</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#PosełChełchowski">Dlatego, tak jak w przemyśle, należy wzrost płacy robotników i pracowników uzależnić od ich wydajności pracy, od obniżenia kosztów produkcji poprzez stosowanie oszczędności i racjonalnej gospodarki w majątkach państwowych. A z drugiej strony śmielej stosować awans społeczny wśród służby folwarcznej. Najlepszych pracowników premiować na kursy i do szkoły. Podnieść poziom społeczny i kulturalny wśród robotników rolnych. Zorganizować opiekę nad matką i dzieckiem poprzez żłobki, przedszkola i świetlice. Ułatwić opiekę lekarską, zwrócić szczegółową uwagę na warunki sanitarne w majątku, a szczególnie w domach mieszkalnych i obok nich, oraz uregulować zaległe wy płaty robotnikom. Przy wykonywaniu tych zadań administracja majątków państwowych winna ściśle współpracować z komitetami folwarcznymi i Związkiem Robotników i Pracowników Rolnych.</u>
<u xml:id="u-28.17" who="#PosełChełchowski">Droga do podniesienia produkcji rolnej nie może prowadzić tylko poprzez dotacje i kredyty państwowe, bo chociaż na pomoc rolnictwu idą miliardy złotych rocznie, to jednak nic mogą zaspokoić wszystkich potrzeb, jakie ma wieś i rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-28.18" who="#PosełChełchowski">Minister Minc na plenum zarządu głównego Związku Samopomocy Chłopskiej wskazał, gdzie należy szukać ukrytych źródeł bądź niedocenianych możliwości na wsi — na przykład: z braku inwentarza nie posiadamy dostatecznej ilości obornika, a marnujemy sumę ponad 25 miliardów zł wskutek złego jego przechowywania i rozrzucania. Jeślibyśmy posiadane 70.000 słowników w Polsce użyli do obsiania według ich możliwości przy dobrej organizacji, to oszczędzając ziarno przy siewie rzędowym i uzyskując zwiększone plony, otrzymalibyśmy dodatkowy dochód w zbożu na sumę około 25 miliardów zł. Także walka z chwastami przyczyni się znacznie do wzrostu przeciętnej wydajności z hektara.</u>
<u xml:id="u-28.19" who="#PosełChełchowski">Uważam, że te miliardy złotych, które marnujemy w rolnictwie, przekonają Ministerstwo Rolnictwa łącznie ze Związkiem Samopomocy Chłopskiej, że warto się zainteresować tym, by te olbrzymie sumy dla chłopa, dla rolnictwa i dla całego kraju zdobyć. Aparat fachowy ministerstwa jak i Związku Samopomocy Chłopskiej ma tu możliwości wykorzystania swej wiedzy fachowej. Współzawodnictwo pracy tych ludzi łącznie z chłopami, zorganizowanymi w związkach branżowych, da poważne wyniki już w najbliższym roku gospodarczym. Chłop polski wie, że jego ziemia za. włożoną w nią pracę i kapitał odpłaca rzetelnie. Należy tylko odpowiednio pouczyć i pokierować nim przez aparat fachowy Związku Samopomocy Chłopskiej i Ministerstwa Rolnictwu. Ambicją Ministra i jego aparatu, ambicją chłopów, zorganizowanych w związkach branżowych i w Związku Samopomocy Chłopskiej, winno być wyprodukowanie tyle zboża w 1948 r., by pokryć z nadwyżką wewnętrzne zapotrzebowanie.</u>
<u xml:id="u-28.20" who="#PosełChełchowski">Wysoki Sejmie! Wydatki w budżecie Ministerstwa Rolnictwa w przedłożeniu rządowym, jak i Komisji Skarbowo-Budżetowej na wniosek klubu poselskiego PPR zostały na 1948 r. w porównaniu do 1947 r. z 3.844.463.000 powiększone na 6.132.025.000 zł a przede wszystkim poważnie zwiększone zostały wydatki: na powszechną oświatę rolniczą z 416.034.000 zł na 968.595.000 zł na kształcenie nauczycieli szkół rolniczych z 8.375.000 zł na 51.100.000 zł na popieranie mechanizacji w rolnictwie z 14.000.000 zł na 124.000.000 zł na popieranie produkcji roślinnej z 75.000.000 zł na 130.000.000 zł na produkcję surowic i szczepionek, 50.000,000 zł na 124.000.000 zł na popieranie lecznictwa zwierząt z 30.000.000 zł na 350.000.000 zł i na melioracje ze 140.000.000 zł na 400.000.000 zł. Nie znaczy to, że te sumy są wystarczające w stosunku do potrzeb, ale są one poważne w stosunku do możliwości państwowych i całości preliminarza budżetowego. Poprzez usprawnienie aparatu Ministerstwa Rolnictwa i jego podległych komórek przy tych funduszach nakreślony przez Ministerstwo Rolnictwa plan może i powinien być wykonany z nadwyżką.</u>
<u xml:id="u-28.21" who="#PosełChełchowski">Omawiając budżet i pracę Ministerstwa Rolnictwa chciałbym poruszyć kilka spraw pozornie drobnych, mających jednak istotne znaczenie dla rozwoju naszej produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-28.22" who="#PosełChełchowski">Pierwsze to sprawa szczepień ochronnych zwierząt. Sprawa tą posiada pierwszorzędne znaczenie dla ochrony naszego pogłowia, trzody, a dotychczasowa organizacja szczepień nie jest najlepsza. Ministerstwo Rolnictwa powinno zatroszczyć się zarówno o upowszechnienie szczepień jak i ich usprawnienie bądź to przez zorganizowanie w tym celu specjalnych spędów gromadzkich, bądź też przez krótkie przeszkolenie pomocników lekarzy weterynaryjnych, w terenie bowiem odczuwa się wyraźny brak fachowych sił weterynaryjnych.</u>
<u xml:id="u-28.23" who="#PosełChełchowski">Drugie zagadnienie dotyczy licencjonowania ogierów, co jest niezbędnym warunkiem podniesienia jakości i zdrowotności koni. Najwyższy czas, aby ministerstwo zainteresowało się tym zagadnieniem i wydało odpowiednie zarządzenie, by dyrekcja stadnin państwowych stosowała badania klaczy na punktach kopulacyjnych przez lekarzy weterynaryjnych, aby rolnicy nie potrzebowali po kilkadziesiąt kilometrów jeździć z klaczą celem jej zbadania do powiatowego lekarza po kilka razy, ponieważ lekarz powiatowy nie zawsze ma czas, bądź jest nieobecny. Dotychczasowy stan sprawia, iż państwowe stacje kopulacyjne nie są. wykorzystywane według swych możliwości.</u>
<u xml:id="u-28.24" who="#PosełChełchowski">Sprawa trzecia dotyczy zboża selekcyjnego. Zboże siewne selekcyjne winno być dostarczane rolnikom przed rozpoczęciem siewów, ponieważ późno przysłane zboże selekcyjne nie jest wykupywane ze spółdzielni, bądź wykupione obrócone jest na inne cele, ponieważ chłop zasiał swoim zbożem, gdyż nie miał pewności, czy to zboże selekcyjne w ogóle otrzyma.</u>
<u xml:id="u-28.25" who="#PosełChełchowski">Chłopi na ziemiach odzyskanych, którzy posiadają konie, zwracają się, że chętnie włączyliby się do walki z likwidacją odłogów, gdyby im majątki państwowe oddały na rok użytkowanie po kilka ha odłogów bez opłat dzierżawnych i podatku. Prosiłbym Obywatela Ministra, by się do tego zagadnienia zechciał ustosunkować pozytywnie i polecił je swym podległym organom do wykonania.</u>
<u xml:id="u-28.26" who="#PosełChełchowski">W sprawie polityki kredytowej jestem przekonany, że Rząd stoi na stanowisku pomocy dla rolnictwa w terenie, wyrazem tego są miliardy złotych kredytów w planie inwestycyjnym, lecz zasady, jakich się trzymają banki, są przestarzałe i nie odpowiadają warunkom, w jakich żyjemy. Zasady te są sprzeczne z intencją Rządu, ponieważ Rząd pragnie pomagać tym, którzy pomocy tej najbardziej potrzebują, a banki w myśl starych zasad udzielają jej tym, od których mają gwarancję ściągnięcia, to jest bogatym chłopom, bądź żądają cd biedaków żyrantów spośród zamożnych, co jest rzeczą trudną do zrealizowania dla niezamożnych chłopów. W wyniku mamy taki obraz, że z powodu tych trudności miliony złotych nie zostają wykorzystywane.</u>
<u xml:id="u-28.27" who="#PosełChełchowski">W związku z tym zwracam się z prośbą do Rządu, by zagadnienie to uregulował pozytywnie dla milionowych rzesz niezamożnych chłopów.</u>
<u xml:id="u-28.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Adamowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełAdamowski">Wysoka Izbo! Polska demokratyczna pragnie budować swoją przyszłość w oparciu o pokój, pokój powszechny i trwały. Wszystkie wysiłki Rządu zmierzają w tym właśnie kierunku. I ta polityka wspólnego wysiłku dla pokojowego rozwoju naszej państwowości znalazła głębokie uznanie i szerokie poparcie całego społeczeństwa, wszystkich Polaków.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosełAdamowski">Ale dla Polaków obok pokoju istnieje także wielki problem odbudowy gospodarczej. Problem ten realizować rozpoczęliśmy bezpośrednio po odzyskaniu niepodległości i kontynuujemy go wysiłkiem i nieugiętą wolą całego narodu.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PosełAdamowski">Dotychczasowe osiągnięcia Rządu na odcinku życia gospodarczego każą nam wierzyć w lepsze jutro Polski ludowej. Wszak właśnie dla podniesienia stanu gospodarczego naszego Państwa, a przez to dla podniesienia stopy życiowej szerokich rzesz pracujących, stworzyliśmy gospodarkę planową. Stronnictwo Demokratyczne wespół z innymi partiami bloku demokratycznego wzięło na siebie współodpowiedzialność za odbudowę i przebudowę Polski ludowej. Zagadnienia gospodarcze uważamy za fundament, na którym pragniemy wznieść potężny gmach Polski demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PosełAdamowski">Stronnictwo Demokratyczne bacznie śledzi dokonujące się przemiany gospodarcze i niejednokrotnie miało już możność z tej trybuny zabierać głos w tych sprawach. Czyniliśmy to zawsze z pełnym poczuciem odpowiedzialności, świadomi faktu, że właśnie wspólnym wysiłkiem osiągniemy jak najlepsze wyniki.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#PosełAdamowski">Dziś w momencie dalszego porządkowania spraw gospodarczych Polski, na marginesie budżetu Państwa na 1943 r. pragniemy uwypuklić nasze stanowisko odnośnie samorządu gospodarczego i spółdzielczości.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#PosełAdamowski">Nasz trójsektorowy model gospodarczy, oparty przede wszystkim na gospodarce państwowej i spółdzielczej, ustalił także i słusznie istnienie gospodarki prywatnej i to zarówno na odcinku rolnictwa jak też na odcinku handlu, przemysłu i rzemiosła.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#PosełAdamowski">Stronnictwo Demokratyczne pragnie stwierdzić, iż dotychczasowe doświadczenia wykazały pokaźny wkład sektora prywatnego zarówno na odcinku dystrybucji jak wytwórczości czy odbudowy.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#PosełAdamowski">Wysiłki Rządu, idące w kierunku uporządkowania zagadnień prywatnego handlu, przemysłu i rzemiosła, rozpoczęte szeregiem ustaw z czerwca r. b., trwają nadal i niewątpliwie będą zmierzały do najlepszego rozwiązania problemu gospodarki prywatnej. Nasze stronnictwo wyraża pogląd, iż gospodarka uspołeczniona winna w każdym wypadku wywierać stały wpływ na sektor prywatny, a to przede wszystkim przez:</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#PosełAdamowski">1) oddziaływanie wychowawcze, które w szerokiej skali prowadzi także Stronnictwo Demokratyczne,</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#PosełAdamowski">2) ustalanie marż i ogólnych warunków pracy, co leży w rękach Państwa.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#PosełAdamowski">Należy tu wyraźnie stwierdzić, że samorząd gospodarczy wraz ze zrzeszeniami branżowymi i cechami dołożył wielu starań w kierunku uporządkowania zarówno odcinka handlu, jak przemysłu i rzemiosła. Olbrzymia akcja koncesjonowania handlu, przeprowadzana przez samorząd przemysłowo-handlowy w oparciu o zrzeszenia kupieckie zamyka się cyfrą 157.680 zgłoszonych do koncesjonowania prywatnych przedsiębiorstw handlowych, co stanowi circa 90% dotąd istniejących.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#PosełAdamowski">Ostatnio zamknięta akcja rejestracji przemysłu i rzemiosła dowiodła znowu wielkiego wkładu pracy samorządu gospodarczego, bo oto na dzień 20 grudnia r. b, mamy zarejestrowanych 16.834 prywatnych przedsiębiorstw przemysłowych, co stanowi ponad 95% istniejących, jak też 117.918 prywatnych zakładów rzemieślniczych, co stanowi ponad 100% wszystkich jawnie istniejących. Oczywiście obie te akcje mają dość konkretny wyraz w przychodach państwowych.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#PosełAdamowski">Ten wkład pracy jest najlepszym dowodem, że samorząd gospodarczy w sposób istotny działa, by odcinek gospodarki prywatnej został jak najrychlej uporządkowany.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#PosełAdamowski">Tym niemniej tenże samorząd gospodarczy dotąd istnieje i pracuje w oparciu o ustawy i rozporządzenia sprzed września 1939 r., a więc rozporządzenia absolutnie nieprzystosowane ani do gospodarki planowej, ani duchem swym nieodpowiadające przemianom gospodarczym i społecznym, które w Polsce demokratycznej dokonały się.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#PosełAdamowski">W tym stanie rzeczy Stronnictwo Demokratyczne widzi nieodwołalną potrzebę dokonania zmian strukturalnych samorządu gospodarczego, a to dla kilku istotnych przyczyn:</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#PosełAdamowski">1) Przemiany społeczne, jakie dokonały się w Polsce ludowej, każą podporządkować interes jednostki interesowi ogółu.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#PosełAdamowski">2) Zagadnienia tworzenia nowego typu człowieka jako jednostki uspołecznionej, zmuszają nas do stworzenia nowego typu kupca, rzemieślnika i przemysłowca.</u>
<u xml:id="u-30.17" who="#PosełAdamowski">3) Gospodarka planowa wymaga coraz większego wzajemnego dopasowywania się wszystkich trzech sektorów naszego modelu gospodarczego, a to dla należytego wykonania naszych pianowych założeń gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-30.18" who="#PosełAdamowski">Stronnictwo Demokratyczne uważa za słuszne i konieczne istnienie samorządu gospodarczego jako reprezentanta sektora prywatnego i dlatego podejmując w swym programie kwestię praw gospodarki prywatnej staliśmy i stoimy na stanowisku, że obrona tych interesów to nie obrona egoistycznych interesów jednostki czy pewnej grupy obywateli i jej prawa do niczym nie krępowanego bogacenia się w ramach gospodarki liberalnej, ale to walka świadoma o nowy model gospodarczy Polski, w którym musi nastąpić harmonijne współdziałanie twórczej gospodarki prywatnej, gospodarki jednostki z gospodarką państwową i spółdzielczą.</u>
<u xml:id="u-30.19" who="#PosełAdamowski">Jesteśmy konsekwentni i pragniemy widzieć jak najgłębsze powiązanie sektora prywatnego z innymi sektorami na odcinku planowania i to zarówno w produkcji jak i dystrybucji.</u>
<u xml:id="u-30.20" who="#PosełAdamowski">Jest rzeczą naturalną, że wielki przemysł państwowy nie będzie mógł zająć się produkcją drobną czy pomocniczą, bez której znowu traci na swej sprawności i wartości. Dlatego zrobić to winien sektor prywatny, ale nie według swoich nieskoordynowanych planów, które czasami w ogóle są nierealne z powodu braku surowca czy innych nie od niego zależnych przeszkód. Ten sektor prywatny, jego praca musi być związana planowo z założeniami ogólnopaństwowego planu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-30.21" who="#PosełAdamowski">Musi więc samorząd gospodarczy mieć zapewnioną możliwość współudziału w planowaniu na odcinku sektora prywatnego jak również kontroli wykonania planu na tym odcinku.</u>
<u xml:id="u-30.22" who="#PosełAdamowski">I w tym miejscu Stronnictwo Demokratyczne domaga się znowu powołania do życia podsekretariatu stanu do spraw gospodarki prywatnej jako logicznej nadbudowy samorządu gospodarczego tym bardziej potrzebnej, im bardziej celowe i konieczne jest ujęcie gospodarki prywatnej w ramy ogólnopaństwowej gospodarki planowej.</u>
<u xml:id="u-30.23" who="#PosełAdamowski">Jeśli chodzi o dalsze zmiany strukturalne samorządu gospodarczego, to Stronnictwo Demokratyczne widzi potrzebę rozszerzenia działalności tego samorządu w szczególności przez ustawowe zlecenie samorządowi nadzoru nad zrzeszeniami oraz czuwanie nad etyką zawodową, przy jednoczesnej zwiększonej ingerencji czynnika państwowego w działalności samorządu gospodarczego. Nadzór nad zrzeszeniami jest logicznym wynikiem współpracy samorządu z tymi zrzeszeniami przy wykonywaniu czynności zleconych przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-30.24" who="#PosełAdamowski">Czuwanie nad etyką zawodową jest nakazem chwili, a to dlatego, że nienormalne warunki życia powojennego sprzyjają często wyrastaniu takich form postępowania, które w obecnym pojęciu demokratycznej rzeczywistości nie mają nic wspólnego z uczciwością i sprawiedliwością społeczną.</u>
<u xml:id="u-30.25" who="#PosełAdamowski">W zakresie struktury organizacyjnej samorządu gospodarczego Stronnictwo Demokratyczne wysuwa postulat przeprowadzenia wyborów do izb samorządu gospodarczego przez zrzeszenia i cechy oraz przez konotację i nominację. Wobec formalnej i faktycznej przymusowości zrzeszeń, która winna być również rozszerzona na cechy rzemieślnicze, zrzeszenia i cechy, będące wyrazem zawodowych interesów grupowych, delegować będą swych przedstawicieli, którzy będą mieli możność te reprezentowane przez nich interesy uzgadniać z interesami innych pod kątem widzenia sprawy ogółu. Zasada nominacji i kooptacji da niewątpliwie możność wprowadzenia do samorządu gospodarczego czynnika fachowego tak bardzo pożądanego w pracach samorządu.</u>
<u xml:id="u-30.26" who="#PosełAdamowski">Powody, które nakazują przestawienie samorządu gospodarczego na nowe zadania, będące wynikiem nowego ustroju gospodarczego, wymagają także istnienia jednej komórki organizacyjnej, która by odgórnie koordynowała poczynania komórek terenowych.</u>
<u xml:id="u-30.27" who="#PosełAdamowski">Wreszcie Ministerstwo Przemysłu i Handlu winno według nas rozszerzyć swój dotychczasowy nadzór nad samorządem gospodarczym przez udział swoich przedstawicieli w zebraniach i posiedzeniach samorządu, co wpłynie na ściślejsze skoordynowanie współpracy władz i samorządu.</u>
<u xml:id="u-30.28" who="#PosełAdamowski">Stronnictwo Demokratyczne wierzy, że w okresie prac nad uporządkowaniem gospodarki prywatnej w okresie, który niewątpliwie jeszcze wiele trudu będzie kosztował zarówno władze państwowe jak i społeczeństwo, te nasze dezyderaty dopomogą do osiągnięcia szybszych i lepszych rezultatów. Jako jedną z podstaw gospodarki narodowej widzi Stronnictwo Demokratyczne ruch spółdzielczy, który potężnym nurtem objął całe społeczeństwo, rozwija się coraz bardziej i ma przed sobą wspaniałe perspektywy dalszego masowego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-30.29" who="#PosełAdamowski">Dotychczasowe osiągnięcia spółdzielczości są niewątpliwie duże i nie można ich nie dostrzec. Ostatni kongres spółdzielczy dał tego najlepsze dowody, tym niemniej tenże właśnie kongres stwierdził konieczność zmian strukturalnych spółdzielczości.</u>
<u xml:id="u-30.30" who="#PosełAdamowski">Stronnictwo Demokratyczne, które poprzez szerokie rzesze swych członków, aktywnie pracujących w najniższych komórkach spółdzielczych oraz przez swych członków spółdzielców ma możność wnikliwej penetracji postępów prac spółdzielczości, pragnie w tym miejscu stwierdzić, iż traktując ruch spółdzielczy jako jeden z czynników walki o wyzwolenie gospodarcze szerokich mas ludowych uważa, iż ruch ten powinien jednoczyć świat pracy w zbiorowym i planowym wysiłku, prowadzącym do zapewnienia mu sprawiedliwego i coraz wyższego udziału w dochodzie społecznym. Spółdzielczość zdaniem Stronnictwa Demokratycznego winna być jednym z instrumentów działania władz państwowych w realizacji planu gospodarczego, zwłaszcza na odcinku wymiany towarowej między wsią a miastem oraz na odcinku drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-30.31" who="#PosełAdamowski">Na swym zjeździe spółdzielczym Stronnictwo Demokratyczne dało pełen wyraz dążeniom w kierunku usunięcia dotychczasowych usterek w organizacji i administracji ruchu spółdzielczego. Dziś, solidaryzując się z uchwałami odbytego w listopadzie zjazdu spółdzielczego, pragniemy raz jeszcze podkreślić, iż istnieje nieodparta konieczność jak najrychlejszej przebudowy strukturalnej ruchu spółdzielczego, a to przede wszystkim na szczeblach najniższych. Stronnictwo Demokratyczne dołoży ze swej strony wszelkich starań, by akcja uspółdzielczenia rzemiosła poprzez organizowanie spółdzielni zaopatrzenia rzemiosła jak najbardziej się rozwinęła.</u>
<u xml:id="u-30.32" who="#PosełAdamowski">Równocześnie pragniemy zaznaczyć, że jako warunek dalszego rozwoju spółdzielczości Stronnictwo Demokratyczne widzi przede wszystkim wychowanie uspołecznionego człowieka i oparcie administracji spółdzielczej o czynnik jak najbardziej fachowy. Uregulowanie zmian strukturalnych spółdzielczości w drodze ustawodawczej jest według nas sprawą nader ważną i pilną.</u>
<u xml:id="u-30.33" who="#PosełAdamowski">Budżet na 1948 r., trzeci z kolei rozpatrywany budżet odrodzonego Państwa Polskiego, ma być według zapowiedzi Rządu budżetem ofensywy na odcinku gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-30.34" who="#PosełAdamowski">Stronnictwo Demokratyczne wierzy głęboko, iż Rząd uwzględni nasze dezyderaty, zmierzające właśnie do usprawnienia stosunków gospodarczych i w tym przekonaniu klub posłów Stronnictwa Demokratycznego głosować będzie za przedstawionym przez Komisję Skarbowo-Budżetową preliminarzem budżetowym na 1948 r.</u>
<u xml:id="u-30.35" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Kępczyńskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełKępczyński">Wysoka Izbo! Związek Parlamentarny Polskich Socjalistów, którego imieniem mam zaszczyt przemawiać, pozytywnie ocenia wielki wkład pracy, jaki w resort rolnictwa i reform rolnych został włożony od chwili ukonstytuowania się obecnego Rządu.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PosełKępczyński">Jeśli nie wszystko — a na pewno nie wszystko — jest już postawione na należytym poziomie, to z drugiej strony postęp w zakresie uporządkowania pomikołajczykowskiej spuścizny jest wyraźny i poważna zmiana na lepsze stanowi w naszej ocenie fakt niepodlegający żadnej wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PosełKępczyński">Radykalna zmiana rzuca się w oczy na odcinku Funduszu Ziemi. Niech tu cyfry mówią same za siebie. Jeśli przez cały czas istnienia tej instytucji, powołanej do życia dekretom z dnia 6 września 1944 r., wpływy z należności związanych z przebudową ustroju rolnego wyniosły ogółem około 77 milionów zł po dzień 1 stycznia 1947 r., to wpływy za okres pierwszych 11 miesięcy r. b. z tego samego źródła wynoszą sumę 1330 milionów zł. Podkreślić przy tym należy, że nowe kierownictwo ministerstwa zaczęło pracować w końcu lutego, zatem wysokość wpływów sięgających 1.330 milionów osiągnięta została w ciągu 9 miesięcy. I tę liczbę należy przeciwstawić liczbie 77 milionów zł realizowanej od. chwili powołania Funduszu Ziemi do lutego 1947 r. włącznie.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PosełKępczyński">Krótko mówiąc, Fundusz Ziemi dopiero od lutego b.r. stał się pozycją żywą. Zdajemy sobie sprawę, że zagadnienie likwidacji odłogów jest zagadnieniom tak ważnym, że Fundusz Ziemi musiał się w nim poważnie angażować. Niemniej przeto wyrażam pogląd, że w przyszłości, kiedy zagadnienie likwidacji odłogów odpadnie, Fundusz Ziemi wszystkie swe możliwości skoncentruje na pomocy nowo powstałym z parcelacji gospodarstwom, na przyśpieszeniu komasacji i melioracji. Taki stan rzeczy chcielibyśmy jak najprędzej widzieć. Chcemy podkreślić, że w naszym przekonaniu jednorodzinne indywidualne gospodarstwa chłopskie, powstałe w trybie reformy rolnej, stały się fundamentem ustroju rolnego Polski ludowej, a opieka nad tymi gospodarstwami jest pierwszym obowiązkiem Rządu na odcinku zagadnień agrarnych.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#PosełKępczyński">Przechodząc do zagadnień, związanych z przebudową ustroju rolnego, z uznaniem podkreślić należy znaczne osiągnięcia na polu prac scaleniowych. Rok bieżący przyniesie nam cyfrę 75.000 ha obliczeniowych. Pamiętamy, że w poprzednim dwudziestoleciu niepodległości liczbę 75.000 ha osiągnięto dopiero w siódmym roku budowy Państwa, zatem szybkość początkowa pracy na tym odcinku jest niewątpliwie znacznie większa, co z uznaniem należy podkreślić. Niemniej jednak pragnęlibyśmy, aby Rząd prace scaleniowe nasilał w dalszym ciągu, ponieważ do scalenia pozostało nam jeszcze około 3.000.000 ha.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#PosełKępczyński">Prace scaleniowe stały się poważnym zagadnieniem i z tego względu jeszcze, że wbrew niektórym błędnym mniemaniem na temat poziomu gospodarki niemieckiej, zastaliśmy na ziemiach odzyskanych ogromną ilość gruntów rozrzuconych w szachownicę, którą dziś polski mierniczy reguluje.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#PosełKępczyński">Korzystam z okazji, żeby z tej trybuny wyrazić uznanie dla polskich mierniczych, których praca ma niezmiernie doniosłe i wręcz podstawowe znaczenie dla struktury agrarnej, Polski mierniczy na wsi jest w nie mniejszym stopniu niezbędnym twórczym czynnikiem, co polski architekt i urbanista w odbudowywanym mieście.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#PosełKępczyński">Mało znanym jest fakt, że na Podkarpaciu pozostało do tej pory niezlikwidowane zagadnienie serwitutów. Ten jedyny bodaj w Europie rezerwat serwitutowy powinien jak najprędzej zniknąć. Wiadomo nam, że w tym kierunku podjęta została energiczna akcja ministerstwa,. Chcielibyśmy możliwie jak najprędzej dowiedzieć się o jej rezultatach. Ta pozostałość feudalizmu, komplikująca stosunki agrarne i zagrażająca przede wszy skina krajobrazowi i stosunkom klimatycznym Tatr, dojrzała całkowicie do radykalnego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#PosełKępczyński">Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych podjęło w ostatnich czasach akcję rewizji stanu posiadania gospodarstw poniemieckich w stosunku, do tych wszystkich osób, których zasadnicze źródło utrzymania nie pochodzi z pracy na roli i których zawód leży poza praktycznym rolnictwem, krótko mówiąc chodzi o to, aby ziemia była w ręku chłopów, nie zaś ludzi, którzy gospodarstwa poniemieckie traktują jako letnie mieszkania bądź dodatkowe źródła deputatów. Uznając intencje ministerstwa za zdrowe domagać się będziemy z całą stanowczością konsekwentnego załatwienia tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#PosełKępczyński">Poszczególny fakt, że w określonym powiecie komisarz ziemski bądź starosta przydzielił sobie przy pomocy takich czy innych zabiegów i wpływów najlepsze gospodarstwo poniemieckie, jest faktem krzywdzącym dobre imię polskiej administracji. O to dobre imię polskiej administracji zdecydowani jesteśmy przeprowadzić walkę bezwzględną.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#PosełKępczyński">Równolegle z akcją likwidacji nadużyć w zakresie nadziałów poniemieckich winna być przyśpieszona i usprawniona akcja porządkowania tytułów własności ziemi zarówno z reformy rolnej jak i z gospodarstw poniemieckich.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#PosełKępczyński">W zakresie melioracji spojrzeć musimy śmiało w oczy ogromowi zadań, jakie piętrzą się przed naszą służbą wodno-melioracyjną. Aby nie nużyć Wysokiej Izby zbyt wielką ilością szczegółów, ograniczę się do przytoczenia kilku podstawowych liczb, rzucających światło na ten niezmiernie doniosły problem. Kapitał tkwiący w urządzeniach melioracyjnych na terenie Rzeczypospolitej wynosi circa 150 miliardów zł. Doprowadzenie stanu naszych melioracji do poziomu potrzeb rolnictwa kosztować musi w przybliżeniu 590 miliardów zł obiegowych. Koszt konserwacji urządzeń melioracyjnych wynosi 1% w stosunku rocznym, to znaczy już dziś około 1,5 miliarda zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#PosełKępczyński">Jeśli liczby te porównamy z naszymi dzisiejszymi możliwościami, trudno oprzeć się wrażeniu, że zadanie stojące przed Państwem na tym odcinku przekracza nasze siły. Nic przeto dziwnego, że departament wodno-melioracyjny Ministerstwa Rolnictwa rozwinął maksimum pomysłowości, aby roboty wodno-melioracyjne polanie. Jedna tylko istnieje droga potanienia robót wodno-melioracyjnych, jest to droga mechanizacji. Mam tu na uwadze zastosowanie szeregu maszyn, jak spychacze, zgarniacze, krety do drenowania i kopaczki mechaniczne.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#PosełKępczyński">Należy poczynić wszelkie możliwe wysiłki, aby naszą służbę wodno-melioracyjną w ten sprzęt uzbroić. Wiadomo nam jest, że na terenie Państwa Polskiego znajduje się pewna ilość spychaczy i zgarniaczy, będących własnością państwową, a wydzierżawionych firmom prywatnym. Wiadomo nam jest, że według najskrupulatniejszych obliczeń jeden spychacz pracujący w zakresie melioracji przynosi 1 milion zł oszczędności w stosunku miesięcznym. Zwracam się tedy do Rządu z apelem o spowodowanie jak najszybszego wycofania wszystkich spychaczy i zgarniaczy, znajdujących się w posiadaniu firm prywatnych i o przekazanie ich departamentowi wodno-melioracyjnemu.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#PosełKępczyński">Spotykamy fakty, że państwowy spychacz (buldożer) zostaje wydzierżawiony przez firmę prywatną. Firma ta następnie dostaje pewne roboty państwowe i w rezultacie państwowy buldożer zaczyna pracować na państwowej robocie jako maszyna będącą w dyspozycji firmy prywatnej. Skutkiem tego gros oszczędności, powstałych z wydajnej pracy tej maszyny, staje się dochodem prywatnego przedsiębiorstwa, nie zaś Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#PosełKępczyński">Wydaje nam się, że podobne wypadki nie powinny mieć miejsca i wyrażamy głębokie przekonanie, że czynniki rządowe znajdą niezawodne sposoby dla ich radykalnego usunięcia, a Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych w swych zabiegach o uzyskanie buldożerów bezpośrednio dla departamentu wodno-melioracyjnego znajdzie pełne zrozumienie zainteresowanych resortów.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#PosełKępczyński">Zagadnienie mechanizacji gra olbrzymią rolę w zakresie mechanicznej uprawy ziemi, zwłaszcza wobec ciągłe jeszcze niekompletnego stanu żywej siły pociągowej.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#PosełKępczyński">W roku bieżącym powstało 751 ośrodków maszynowych przy gminnych spółdzielniach Samopomocy Chłopskiej. Nie wszystkie one jednak zaopatrzone są w traktory. Wiemy, jak wielkie znaczenie temu zagadnieniu przypisuje Ministerstwo Rolnictwa. Wiemy, że w dzisiejszych warunkach bez należytego postawienia ośrodków maszyn rolniczych trudno będzie podnieść poziom wydajności i opłacalności rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#PosełKępczyński">Duże piętrzą się trudności na drodze należytego rozwiązania tego zagadnienia, a przede wszystkim brak sił fachowych i kwestia importu traktorów. Uważamy zagadnienie to za tak ważne, że widzimy konieczność jak najpełniejszego poparcia w granicach istniejących warunków ogólno-państwowych prac Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych, zmierzających do umaszynowienia wsi.</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#PosełKępczyński">Jeśli chodzi o dziedzinę weterynarii, z przyjemnością można stwierdzić, że w 1947 r. w zasadzie zostały opanowane zaraźliwe choroby zwierząt, występujące w zwiększonym nasileniu w okresie wojennym i powojennym. Mamy tu na uwadze w szczególności zarazę stadniczą, nosaciznę, świerzb u koni oraz różycę i pomór u świń. Można śmiało powiedzieć, że obecny stan zaraźliwych chorób zwierzęcych nie zagraża rozwojowi hodowli zwierząt.</u>
<u xml:id="u-32.20" who="#PosełKępczyński">Słyszy się po wsiach narzekania na zbyt powolne rozprowadzanie leków, zwłaszcza szczepionek przeciwróżycowych. Mamy nadzieję, że dzięki poprawiającemu się poziomowi służby weterynaryjnej, mankament ten wkrótce przejdzie do przeszłości. Podkreślić należy, że wielką bolączką terenowej służby weterynaryjnej jest niedostateczne zaopatrzenie jej w środki lokomocji. Wydaje się rzeczą konieczną, aby do czasu, kiedy możliwości budżetowe pozwolą temu złu zaradzić, wojewodowie i starostowie umożliwią lekarzom weterynarii korzystanie z samochodów, będących w ich dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-32.21" who="#PosełKępczyński">Celem zwiększenia kontaktu ze wsią Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych w najbliższym czasie powoła do życia przodowników weterynaryjnych w gromadach. Przodownicy ci, po odpowiednim przeszkoleniu w okresie zimowym, będą nieść pierwszą pomoc w nagłych wypadkach tudzież będą uświadamiać ludność rolniczą w określonym zakresie zagadnień weterynaryjnych. Inicjatywę tę uważamy za trafną.</u>
<u xml:id="u-32.22" who="#PosełKępczyński">Trudno pominąć obszerną dziedzinę zagadnień oświaty rolniczej. Dziedzina ta, zaniedbywana w okresie rządów sanacyjnych, nie doczekała się również należytego zrozumienia i w okresie rządów mikołajczykowskich.</u>
<u xml:id="u-32.23" who="#PosełKępczyński">W zakresie upowszechnienia oświaty rolniczej krok naprzód zrobiono dopiero w roku ostatnim. Niemniej wobec ogromu potrzeb oraz niedawnych zaniedbań sprawa oświaty rolniczej wymaga dalej usilnej propagandy i czujności oraz centralnego przepracowania w ramach całokształtu szkolnictwa zawodowego. Jest rzeczą niezbędną, aby dla zwiększenia frekwencji uczącej się młodzieży wiejskiej w szkołach rolniczych czynić wszystko, co leży w zakresie możliwości i tą drogą wykorzystać do maksimum każdą złotówkę przeznaczoną na ten cel w budżecie Państwa.</u>
<u xml:id="u-32.24" who="#PosełKępczyński">Przez wypełnienie szkół rolniczych do granic ich pojemności wykorzystamy należycie zarówno personel nauczycielski, jak i środki materialne, przeznaczone na oświatę.</u>
<u xml:id="u-32.25" who="#PosełKępczyński">Należałoby wreszcie podkreślić ważną sprawę robotników i emerytów rolnych, której pilne i należyte załatwienie przez Ministerstwo Rolnictwa w porozumieniu ze Związkiem Zawodowym Robotników i Pracowników Rolnych, uważam za rzecz konieczną.</u>
<u xml:id="u-32.26" who="#PosełKępczyński">Trudno w jednym krótkim przemówieniu poruszyć wszystkie zagadnienia rozległej dziedziny rolnictwa. Świadomie ograniczyłem się jedynie do pewnych fragmentów. Na zakończenie jednak uważam za swój obowiązek podkreślić, że mimo wszelkich braków czy usterek, jakie na pewno można by zebrać i przytoczyć, rok ostatni zaznaczył się postępem i ożywieniem prac na odcinku rolnictwa. Postęp ten był możliwy dzięki harmonijnej pracy obu partii robotniczych i Stronnictwa Ludowego, które wspólnym wysiłkiem wzięły na swe barki trud odbudowy polskiego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-32.27" who="#PosełKępczyński">Nie ulega żadnej wątpliwości, że uzyskane osiągnięcia zawdzięczamy przede wszystkim głębokim reformom socjalnym, przeprowadzonym przez Rząd ludowy zdecydowanie i konsekwentnie od pierwszego dnia uzyskania władzy. Wyrażam przekonanie, że w budowie lepszej przyszłości naszego narodu, odcinek rolnictwa, kierowany przez ludzi zaufania bloku demokratycznego, dotrzyma kroku innym odcinkom naszego życia gospodarczego i socjalnego.</u>
<u xml:id="u-32.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Zarządzam przerwę 15-minutową.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 19 min. 45 do godz. 20 min. 20.)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Głos ma poseł Koter.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełKoter">Wysoka Izbo! Przyłączam się całkowicie do oświadczenia ob. Ministra Skarbu, złożonego na posiedzeniu Komisji Skarbowo-Budżetowej, że uchwalenie budżetu na 1948 r. w terminie przewidzianym Konstytucją stanowi w rozwoju całokształtu naszego życia państwowego samo w sobie fakt doniosły. Doniosły nie tytko dlatego, że dzięki temu budżetowi już od pierwszego dnia nowego roku przystąpić może Rząd do uporządkowanej, planowej gospodarki, lecz że gospodarkę tę stabilizuje realność tego budżetu. Realność bowiem przewidywanej nadwyżki dochodów nad wydatkami w wysokości niespełna 40 miliardów zł. W zestawieniu z osiągniętymi wynikami w roku bieżącym i z uwzględnieniem preliminowanych na 1948 r. poważnych redukcji etatów osobowych w aparacie administracyjnym oraz kosztów ich obsłużenia, nie nasuwa nikomu zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PosełKoter">To duże osiągnięcie Rządu, dokonane w dwa i pół lata od odzyskania pełnej niepodległości naszego Państwa — państwa niekwestionowanie najbardziej wojną zniszczonego — nabiera specjalnego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PosełKoter">Jeśli nadto do tych osiągnięć dodamy, że rok 1947 zamykamy wykonaniem własnym wysiłkiem programu inwestycyjnego, zakreślonego trzyletnim planem odbudowy, bez pomocy możnych zagranicznych protektorów, że utrzymaliśmy wartość naszego pieniądza, że zdołaliśmy we właściwym czasie i właściwymi środkami, tzn. Sejmu, Rządu i społeczeństwa, zahamować spekulacyjną zwyżkę cen, a przez to utrzymać realną wartość płac i nawet nieznacznie ją podnieść — nie sposób nie stwierdzić, iż skończyliśmy ostatecznie z okresem improwizacji i tymczasowości i wchodzimy mocnymi drogami w okres stabilizacji naszego życia gospodarczego. Stało się to dzięki zastosowaniu nowych zasad polityki obrotu pieniężnego, przystosowanych do naszego nowego ustroju, do naszego demokratycznego budownictwa gospodarczego. Te nowe zasady czynią z pieniądza dźwignię rozwoju unarodowionego gospodarstwa i środek sprawiedliwego podziału dochodu narodowego. Te zasady, stosowane śmiało, choć nie ryzykownie, dalekie są od tradycyjnej polityki deflacyjnej, przystosowującej obrót pieniężny do obrony interesów kapitału obcego i rodzimego, do stabilizacji przywilejów tzw. górnych warstw, które w Polsce ludowej szczęśliwie zanikają.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PosełKoter">Ta tradycyjna polityka deflacyjna, uprawiana niegdyś zgodnie przez endeckich i sanacyjnych ministrów skarbu Grabskich, Matuszewskich i Zawadzkich, miała na celu umożliwienie kumulacji rodzimego kapitału, przyciągnięcie obcego kapitału spekulacyjnego oraz posłuszne przystosowanie się do jego żądań.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#PosełKoter">Polskie życie gospodarcze polityka taka dosłownie dusiła. Tego widomym dowodem był marazm gospodarczy niezniszczonego, a z natury bogatego kraju, którego chłopi i robotnicy byli pracowitsi i produktywniejsi w większym znacznie stopniu niż gdzie indziej.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#PosełKoter">Zerwanie z tą polityką dało asumpt pewnym kołom i ludziom do częstego podnoszenia alarmu na temat inflacji. I zawsze bolejący i płaczliwi alarmiści nie potrafili wykazać, że istotnie grozi nam inflacja, Wykazali tylko swoją własną niezdolność do wyzwolenia się z tradycji antydemokratycznej polityki obrotu pieniężnego, gnębiącej masy ludowe i gospodarstwo narodowe, a wysługującej się interesom kapitalistycznym. Polskie Stronnictwo Ludowe, które jeszcze w programie z 1935 r. podkreślało, że pieniądz winien być jedynie środkiem wymiany i dźwignią gospodarstwa narodowego, a nie instrumentem wyzysku, stosowaną obecnie politykę obrotu pieniężnego w całej pełni popiera.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#PosełKoter">Warto tu podkreślić, że nasze osiągnięcia dokonywały się i dokonują na tle nieustannie pogłębiającego się kryzysu w gospodarce szeregu państw zachodniej Europy i nawet drugiej półkuli, państw, które w porównaniu z nami wyszły z wojny omal że nienaruszone, że odbywają się na tle wzrastających tam strajków głodowych, wynikłych z niepohamowanej spekulacji kapitalistów, miliardowych deficytów budżetowych i stałe wiszącej realnej groźby inflacji. Warto przypomnieć, że w okres stabilizacji naszej gospodarki państwowej wchodzimy nie tylko bez żebrania o pomoc tych możnych protektorów i podżegaczy wojennych, lecz ze świadomością, że odmawiano nam nawet zwrotu naszych własnych zasobów i tej pomocy, która wynikła z wojennych zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#PosełKoter">Te wszystkie nasze osiągnięcia w odbudowie i utrwalaniu naszego bytu państwowego możliwe były tylko dzięki wielkiemu i rzetelnemu wysiłkowi polskiego chłopa, robotnika i inteligenta pracującego, dzięki pogłębiającemu się i krzepnącemu sojuszowi chłopsko-robotniczemu, dzięki eliminacji w porę elementów wstecznych i reakcyjnych, dzięki wreszcie konsekwentnej realizacji założeń programu Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#PosełKoter">Nie sposób nie stwierdzić, że mimo niewątpliwego nieurodzaju, a w wielu okolicach kraju nawet klęski nieurodzaju, mimo katastrofalnej powodzi, która dotknęła duże połacie zasianych ziem, chłop i wieś z nałożonych nań świadczeń na stabilizację naszego życia gospodarczego i odbudowę wywiązała się, myślę, choć mogą być bardzo nieliczne wyjątki, zadowalająco. W zrozumieniu potrzeb państwowych chłop uiścił podatek gruntowy zarówno w ziarnie jak i w gotówce w skali przez Rząd planowanej.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#PosełKoter">Również duży wzrost wpływów notujemy na odcinku uregulowania zaległości podatkowych i innych świadczeń jak ubezpieczenia itp. Najważniejszy jednak wkład, cyfrowo dziś nie dający się odzwierciedlić, to olbrzymi wkład własnych środków, często z wyrzeczeniem się najprymitywniejszych potrzeb dla własnych dzieci, w odbudowę zniszczonych i zdewastowanych przez wojnę gospodarstw i urządzeń rolnych.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#PosełKoter">Podkreślając to, musimy mieć jednak świadomość, że nieurodzaj tegoroczny przy wspomnianym rzetelnym wywiązaniu się wsi z obowiązków wobec Państwa, ciążyć będzie w sensie ujemnym nad rozwojem całokształtu życia wsi co najmniej przez 8 miesięcy przyszłego roku budżetowego, że już dziś notujemy zjawiska niepokojące z punktu widzenia planowego rozwoju naszej gospodarki państwowej. Wymienię najważniejsze: zmniejszający się na skutek braku pasz stan pogłowia i to zarówno nierogacizny jak rogacizny, głęboka troska w szczególności na terenach dawnych przyczółków wojennych o ziarno na siew wiosenny, niemożność zakupu z braku płynnych środków nawet najbardziej niezbędnych narzędzi gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#PosełKoter">Stąd wydaje mi się potrzebne zwrócić uwagę Rządu na konieczność uwzględnienia w ramach realizacji ogólnego planu gospodarczego następujących potrzeb wsi:</u>
<u xml:id="u-35.12" who="#PosełKoter">a) zwiększenia wydatnego podaży poprzez import pasz we wszelkiej postaci, które zahamowałyby niepokojące zjawisko wyzbywania się pogłowia zwierzęcego;</u>
<u xml:id="u-35.13" who="#PosełKoter">b) zwiększenia wydatnego na wiosnę podaży nawozów sztucznych na warunkach kredytu gotówkowego, co niewątpliwie zwróci się Państwu z nadmiarem;</u>
<u xml:id="u-35.14" who="#PosełKoter">c) uruchomienia większych kredytów średnio i długoterminowych na odbudowę i zakup urządzeń i narzędzi produkcyjnych;</u>
<u xml:id="u-35.15" who="#PosełKoter">d) pomocy w ziarnie na akcję siewną w szczególności dla gospodarstw na terenach dawnych przyczółków wojennych;</u>
<u xml:id="u-35.16" who="#PosełKoter">e) bardzo oględnego wymiaru wiosennej raty podatku gruntowego i równie oględnego jego ściągania;</u>
<u xml:id="u-35.17" who="#PosełKoter">f) przyśpieszenia dokonania katastru gruntowego na podstawie dekretów z września r. b., który uważamy za niezmiernie doniosły krok ustawodawczy, na który nie mogliśmy się zdobyć w ciągu minionego okresu;</u>
<u xml:id="u-35.18" who="#PosełKoter">g) wydatnej i planowej pomocy instrukcyjnej w zakresie racjonalnego gospodarowania najlepszego wykorzystania ziemi, zwiększenia dochodowości gospodarstw poprzez racjonalny zasiew przez powołane do tego instytucje, jak w pierwszym rzędzie Państwowy Instytut Naukowy Gospodarstwa Wiejskiego, Państwowe Zakłady Hodowli Roślin itp.</u>
<u xml:id="u-35.19" who="#PosełKoter">Jeżeli chodzi o ten ostatni postulat pozwoliłem sobie zwrócić uwagę ob. Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych na posiedzeniu Komisji Skarbowo-Budżetowej, że obsada osobowa zarówno aparatu administracyjnego jak i naukowego tej instytucji nie dostosowuje się do wymogów obecnej rzeczywistości, że winna ona być poddana gruntownej reorganizacji. Ponawiam dziś te zagadnienia, gdyż nie kwestionując zasadniczo osiągnięć tych instytucji, wydajność ich pracy w porównaniu z możliwościami, jakimi dysponują, jest niewspółmiernie nikła.</u>
<u xml:id="u-35.20" who="#PosełKoter">Naszym postulatem jest, aby te instytucje dźwignęły treść, poziom i organizację swej pracy tak, by stały się one współczynnikiem kształtującym wytwórczość poszczególnych gospodarstw chłopskich, aby zrywając z teoretyzowaniem podjęły na rzetelnych naukowych podstawach konkretną, praktyczną działalność dla wsi i na wsi.</u>
<u xml:id="u-35.21" who="#PosełKoter">Wszystkie te środki zmierzać powinny do zrealizowania naczelnego zadania: podniesienia produkcji rolnej, a przez to do zwiększenia wkładu rolnictwa do naszego dochodu narodowego.</u>
<u xml:id="u-35.22" who="#PosełKoter">Stąd naczelne zagadnienie intensyfikacji produkcji gospodarstw rolnych. Planowość jest tu zasadniczym postulatem.</u>
<u xml:id="u-35.23" who="#PosełKoter">W dziedzinie wymiany postulat ten znajduje realizację w nowych formach spółdzielczości, których budowę i rozwój w wytkniętym kierunku popierać będziemy wszystkimi rozporządzalnymi siłami. W dziedzinie wytwórczości na czoło wysuwa się zagadnienie społecznych form pracy rolnika, przyczem w obecnym etapie najważniejszym wydaje się być prowadzenie zespołowego działania w dziedzinie mechanizacji produkcji rolnej, realizacja planu zasiewów oraz kumulacja zasobów osiągniętych ze zbiorów dla celów przemysłowych i przetwórczych.</u>
<u xml:id="u-35.24" who="#PosełKoter">Z intensyfikacją produkcji rolnej związane jest również zagadnienie dużej doniosłości, jakim jest rentowność gospodarstw. Gasnący na szczęście stary świat, zakłamujący się w głoszeniu konieczności sojuszu chłopsko-robotniczego, wysuwa w tym miejscu sprawę wysokości cen płodów rolnych, sprawę tzw. nożyc cen między artykułami rolniczymi i przemysłowymi. Cieszą się w tym miejscu, kiedy mogą wykazać, iż w interesie chłopa leży obniżenie stopy życiowej mas pracujących w miastach, gdyż przecież do wysokości cen żywności sprowadza się walka o ceny płodów rolnych. Dla nas, Polskiego Stronnictwa Ludowego, jest to stanowisko obce i wrogie, gdyż my rzetelnie pojmujemy sojusz robotniczo-chłopski jako jedyną i najwyższą gwarancję siły i pomyślności Polski ludowej.</u>
<u xml:id="u-35.25" who="#PosełKoter">My widzimy rentowność gospodarstw nie w wysokich cenach, tylko w wysokich plonach. Tych dość często spotykanych, którzy ignorując wysiłki, zmierzające do podniesienia plonów, podnoszą krzyk o wysokie ceny, zdemaskować trzeba jako zwolenników rozbicia sojuszu chłopsko-robotniczego i rzucenia jeśli nie do walki, to przynajmniej do stworzenia antagonizmów między miastem i wsią. Właściwa polityka cen w dziedzinie maszyn rolniczych, nawozów i materiału siewnego oraz mechanizacja i popieranie zespołowych metod pracy wytwórczej — to są zasadnicze postulaty zwycięstwa w walce o plony.</u>
<u xml:id="u-35.26" who="#PosełKoter">Polskie Stronnictwo Ludowe deklaruje, iż staje na froncie tej walki, mobilizować będzie dla niej świadomość szerokich mas chłopskich i uczestniczyć w konkretnej pracy terenowej. Popierając przedłożony preliminarz budżetowy, czynimy to w głębokim przekonaniu, że te pokrótce postawione przeze mnie założenia przyświecać będą Rządowi w jego pracy w nadchodzącym nowym roku budżetowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Blakowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełBlak">Wysoki Sejmie! W objaśnieniach ogólnych do części 7 budżetu Ministerstwa Administracji Publicznej czytamy na wstępie, że „prace ministerstwa szły w kierunku koordynowania gospodarki samorządowej z pracami różnych resortów państwowych na płaszczyźnie jednolitego planowania”. Mimo jednak, że „dwa zjazdy w Ministerstwie Administracji poświęcone były zagadnieniu planowania, zwłaszcza w dziedzinie inwestycji samorządowych”, nie można ani z opisu budżetu tegoż ministerstwa, ani z treści jego zestawień cyfrowych dociec, do jakich rezultatów doprowadzono skoordynowanie gospodarki samorządowej z pracami różnych resortów państwowych w życiu gospodarczym Państwa, nie mówiąc już o zharmonizowaniu planowania.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełBlak">Natomiast o blaskach i cieniach gospodarki samorządowej można snuć wiele rozważań, studiując dział 3-ci funduszów Ministerstwa Administracji Publicznej pod tytułem „Komunalny Fundusz Pożyczkowo-Zapomogowy”. Powiedzmy sobie szczerze i otwarcie, że jedynie ten zeszycik z budżetu Ministerstwa Administracji Publicznej rzuca prawdziwe światło na istotę i obecny stan gospodarki samorządowej.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PosełBlak">Zanim przystąpimy do szczegółowych rozważań na temat doli i roli samorządu terytorialnego w życiu Państwa naszego, nie od rzeczy będzie poczynić pewne spostrzeżenia i uwagi treści prawno-organizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PosełBlak">My w Stronnictwie Ludowym musimy głośno i otwarcie mówić o tych zagadnieniach, gdyż obok skiby chłopskiej najbliższa, sprawą duszy chłopskiej jest instytucja samorządu terytorialnego. Dzięki więc temu zeszycikowi o Komunalnym Funduszu Pożyczkowo-Zapomogowym może się Sejm Rzeczypospolitej dowiedzieć czegoś o życiu i gospodarce w samorządach. Bowiem istnieje u nas taki stan prawny Instytucji samorządu terytorialnego, że organa stanowiące samorządu terytorialnego — rady narodowe są hierarchicznie podporządkowane Radzie Państwa, zaś nadzór nad organami wykonawczymi samorządowymi, wojewódzkimi i powiatowymi wykonuje Rząd Rzeczypospolitej przez Ministra Administracji Publicznej (art. 9 dekretu PKWN o organizacji i zakresie działania samorządu terytorialnego z dnia 23 listopada 1944 r. (Dz. U. R. P. Nr, 14, poz. 74). Poprzez sprawozdanie więc Ministra Administracji Publicznej z działalności organów wykonawczych samorządu, a więc wydziałów wojewódzkich i powiatowych, może Sejm R. P. dowiedzieć się czegoś o gospodarce w samorządach.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#PosełBlak">Należy ustalić z zadowoleniem, że ustawa o radach narodowych zerwała z systemem przedwojennym, zamkniętym w ustawie o częściowej zmianie samorządu terytorialnego z 1933 r., wedle którego samorząd terytorialny stanowił jedynie przedłużenie ramienia administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#PosełBlak">Ustawa jednak sama nie stanowi o istocie zagadnienia. Stosowanie ustawy i praktyka muszą odzwierciadlać ducha ustawy. Jeśli obok instytucji państwa samorząd terytorialny ma właściwe przeznaczenie, samoistną postawę i nieskrępowaną działalność, może oddać państwu kolosalne usługi i dać społeczeństwu, wykonującemu ten samorząd, zadowolenie z pracy i dumę z osiągniętych wyników.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#PosełBlak">Pierwszy więc aksjomat zagadnienia samorządu terytorialnego stanowi jasne określenie jego pozycji w układzie i strukturze organizacyjnej państwa, czym jest w państwie samorząd terytorialny, jaką rolę ma do spełnienia i przed kim odpowiada za wykonanie swych zadań? Musi istnieć także jakieś jasne powiązanie samorządu z konstytucyjnie ustalonym zakresem Sejmu Ustawodawczego, czy poprzez nadzór konstytucyjny Sejmu nad rządem czy nad inną władzą o charakterze wykonawczym. Musi istnieć forum ogólnopaństwowe, na którym można by było swobodnie rozprawiać nad wszystkimi kwestiami samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#PosełBlak">Przez powyższe chcemy wyrazić pogląd, że pewna, prawami ustalona samodzielność polityczna samorządu terytorialnego stanowi o jego wartości i znaczeniu w państwie.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#PosełBlak">Sama jednak samodzielność polityczna samorządu terytorialnego bez środków finansowych czyni iluzoryczną działalność jego. Samodzielność finansowa samorządu stanowi o jego istocie, gdyż skazanie samorządu na zasiłki centralnie rozdzielane ogranicza w zasadzie pojęcie samorządu. Jeśli państwo obsługę i zaspokajanie potrzeb zbiorowych, lokalnych przekazało samorządowi, to musi dbać o to, by gospodarka samorządowa spełniła to zadanie. Nic bardziej nie szkodzi w opinii publicznej samorządowi aniżeli zła gospodarka jego lub niemożność wykonania zadań sobie wytkniętych. A instytucja samorządu jest bliska otoczeniu swemu, praca samorządu i bieg jego życia jest dosłownie na oczach całego społeczeństwa. Ten stan rzeczy zmusza organa samorządowe do szybkiej decyzji, pracy elastycznej i do większej służby na rzecz ogółu. Samorządowi muszą być dane dostateczne środki finansowe na pokonanie zadań nałożonych, w przeciwnym razie wynikłe szkody godzą w samo państwo i to pod każdym względem, a więc i finansowym. Konstytucja marcowa przyjęła zasadę jedynie możliwą — zresztą wszędzie respektowaną, gdzie samorząd ma należyty ustrój własny — zasadę pełnej samodzielności finansowej, żądając ścisłego rozdziału źródeł dochodowych państwa i samorządu.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#PosełBlak">W poprzednim dwudziestoleciu Państwa Polskiego poczyniono szereg błędów przy wydaniu ustawy o finansach komunalnych. Danie samorządowi zbyt nikłych i ułamkowych źródeł dochodowych przekreśliło w zasadzie oczekiwane możliwości jego pracy i nie przyczyniło się do zwiększenia jego znaczenia i popularności. Ludność województwa krakowskiego, która miała jeszcze we wspomnieniach wysiłki i efekty pracy Wydziału Krajowego, i to w okresie zaboru, nastawiającego krajową linię gospodarki, z dużą krytyką i zastrzeżeniami przyjmowała poczynania samorządu, już w okresie niepodległości przedsiębrane. Po wyzwoleniu Państwa spod okupacji niemieckiej nastąpiło nastawienie gospodarki państwowej przy wyraźnym zaniedbaniu gospodarki samorządowej. Niedostateczność środków finansowych samorządu pociągnęła za sobą bardzo smutne zjawisko — ciągłość niedoborów w budżetach samorządowych, które nazwano nawet strukturalnymi.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#PosełBlak">Konsekwencje, stąd płynące, znane są ogółowi, a to niewykonalność zadań i zadłużanie się nawet w formie przetrzymywania sum obcych. Ten stan chorobowy gospodarki samorządowej trwa, chociaż równoległe Państwo zmierza do równowagi budżetowej, a nawet 1947 r. za okres trzech kwartałów zamyka nadwyżką. Gdybyśmy jednak postawili pytanie, ile w okresie tych trzech lat zanik prawidłowej gospodarki samorządowej, zwłaszcza gospodarki powiatowych związków samorządowych, spowodował szkód w gospodarce ogólnej Państwa, choćby tylko w dziale drogowym i w dziale popierania rolnictwa, to wydaje się co najmniej troską o dobro samego Państwa odpowiedź o saldzie ujemnym.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#PosełBlak">I tu stoi przed nami konieczność oceny realnej działalności Komunalnego Funduszu Pożyczkowo-Zapomogowego.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#PosełBlak">Komunalny Fundusz Pożyczkowo-Zapomogowy opiera swoją działalność na przepisach dekretu z dnia 2 listopada 1945 r. o Komunalnym Funduszu Pożyczkowo-Zapomogowym oraz na podstawie zarządzenia Ministra Administracji Publicznej z dnia 5 czerwca 1946 r., wydanego w porozumieniu z Ministrem Skarbu i Ministrem Ziem Odzyskanych, w sprawie wykonania tego dekretu.</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#PosełBlak">Na wpływy Komunalnego Funduszu Pożyczkowo-Zapomogowego przewidziane w art. 2 cytowanego dekretu o Komunalnym Funduszu Pożyczkowo-Zapomogowym oraz art. 5 i 19 dekretu z dnia 20 marca 1946 r. o finansach komunalnych, składają się:</u>
<u xml:id="u-37.14" who="#PosełBlak">1) 20% udział w podatku gruntowym,</u>
<u xml:id="u-37.15" who="#PosełBlak">2) dotacja podstawowa ze Skarbu Państwa, wynosząca 8% wpływów podatku obrotowego,</u>
<u xml:id="u-37.16" who="#PosełBlak">3) wpływy, przypadające na podstawie przepisów, dotyczących Komunalnego Funduszu Pożyczkowo-Zapomogowego, wydanych przed dniem 1 września 1939 r. oraz zaległe wpływy z podatków zniesionych, głównie z podatku wojskowego,</u>
<u xml:id="u-37.17" who="#PosełBlak">4) zwroty pożyczek, udzielonych związkom Samorządowym z Komunalnego Funduszu Pożyczkowo-Zapomogowego oraz odsetki od pożyczek oprocentowanych.</u>
<u xml:id="u-37.18" who="#PosełBlak">Komunalny Fundusz Pożyczkowo-Zapomogowy przeznaczony jest głównie na zapomogi dla związków samorządowych, ze specjalnym uwzględnieniem tych związków, które przy najlepszym wykorzystaniu własnych źródeł dochodowych i przy racjonalnej gospodarce nie mogą pokryć wydatków bieżących, związanych z wykonywaniem zadań ustawowych.</u>
<u xml:id="u-37.19" who="#PosełBlak">Z Komunalnego Funduszu Pożyczkowo-Zapomogowego udzielane są również związkom samorządowym pożyczki, przeznaczone głównie na zasilenie funduszów kasowych, a tylko w szczególnych wypadkach na cele inwestycyjne. O rozdziale sum tego Funduszu pomiędzy związki samorządowe w formie zapomóg i pożyczek decyduje komisja Komunalnego Funduszu Pożyczkowo-Zapomogowego.</u>
<u xml:id="u-37.20" who="#PosełBlak">Uderza przede wszystkim każdego obywatela skład i dobór komisji. Wydaje się słuszną uwaga, że skład powinien być liczniejszy, a dobór winien uwzględniać pewną ilość znanych finansistów, ekonomistów i samorządców spoza grona urzędniczego.</u>
<u xml:id="u-37.21" who="#PosełBlak">Przeglądając cyfry z 1947 r. stwierdzamy co następuje: Zapomogi otrzymały w 85% miasta, a tylko w 15% powiatowe i wojewódzkie związki samorządowe. Wniosek stąd płynący wskazuje na olbrzymie pokrzywdzenie gospodarki wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-37.22" who="#PosełBlak">System rozdziału zapomóg ma być w 1948 r. dokonany województwami przy uwzględnieniu możliwych niedoborów w samorządach na terenie województw. Orientując się wedle wymogów woj. krakowskiego, przewidywana cyfra 558 milionów zł niezupełnie wesprze i uratuje gospodarkę związków samorządowych woj. krakowskiego.</u>
<u xml:id="u-37.23" who="#PosełBlak">Jednak do czasu, uzupełniających zmian w ustawodawstwie o finansach komunalnych, które by zapewniły samodzielność finansową samorządowi, musi być utrzymana obecna metoda centralnego dotowania samorządów dla pokrycia ich niedoborów, chociaż to faktycznie ogranicza samorząd i zabija ambicje i szlachetne współzawodnictwo, gdyż dobijanie się o te zapomogi wyrabia pociąg do żebraniny. System jednak dotacji musi być inny. Pozbawianie poszczególnych związków samorządowych stałych miesięcznych wpływów przekreśla planowość pracy. Brak funduszów w okresie robót sezonowych paraliżuje wszelkie poczynania samorządów. Cierpią na tym głównie roboty drogowe. Pomoc więc Komunalnego Funduszu powinna być z góry określona co do wysokości i płatności w ratach miesięcznych na podstawie ustalonych wymogów z roku poprzedniego. Dlatego też obecne formalne wymagania, stawiane przez komisję samorządowym związkom przy wnoszeniu wniosków o dotację winny ulec rewizji wraz ze zmianą systemu rozdziału dotacyj.</u>
<u xml:id="u-37.24" who="#PosełBlak">Nie możemy jednak zaniechać domagania się zmiany obecnego systemu gospodarki samorządowej i zmiany przeznaczenia Komunalnego Funduszu. Winien on w przyszłości stanowić źródło pożyczkowe dla samorządu na cele inwestycyjne. Udział tego Komunalnego Funduszu w podatku gruntowym winien przy zmianie ustawy o finansach komunalnych ulec zmniejszeniu na korzyść samorządu, natomiast można zapewnić temu Komunalnemu Funduszowi dodatki do niektórych opłat monopolowych (napoje alkoholowe, wyroby tytoniowe).</u>
<u xml:id="u-37.25" who="#PosełBlak">Wyprowadzając wnioski z wywodów powyżej przedstawionych uważamy, że reforma gospodarki samorządowej powinna zmierzać: do uzyskania samodzielności finansowej przez samorząd drogą odzyskania utraconych dochodów podatkowych względnie uzyskania innych form samoistnych podatków. Sprawę przyznanych obecnie samorządowi podatków normuje dekret o podatkach komunalnych następująco: podatkami pobieranymi na rzecz związków samorządu terytorialnego (podatkami komunalnymi) są:</u>
<u xml:id="u-37.26" who="#PosełBlak">a) podatek gruntowy,</u>
<u xml:id="u-37.27" who="#PosełBlak">b) podatek od nieruchomości,</u>
<u xml:id="u-37.28" who="#PosełBlak">c) podatek od lokali,</u>
<u xml:id="u-37.29" who="#PosełBlak">d) podatek od publicznych zabaw, rozrywek i widowisk,</u>
<u xml:id="u-37.30" who="#PosełBlak">e) podatek od kopalń.</u>
<u xml:id="u-37.31" who="#PosełBlak">Oprócz podatku od lokali gminy miejskie i wiejskie mogą pobierać podatek od części mieszkalnych, które ze względu na swe przeznaczenie lub w stosunku do liczby osób zamieszkujących lokal uważać należy za zbędne (podatek od zbytku mieszkaniowego).</u>
<u xml:id="u-37.32" who="#PosełBlak">Gminom miejskim na ich obszarze, a powiatowym związkom samorządowym na obszarze gmin wiejskich, wolno pobierać oprócz podatków wymienionych podatki obciążające inne źródła, z tym że:</u>
<u xml:id="u-37.33" who="#PosełBlak">1) podatek od majątku i podatek od kapitałów i rent nie może być pobierany na rzecz związków samorządowych,</u>
<u xml:id="u-37.34" who="#PosełBlak">2) źródeł, które są obciążone podatkami państwowymi albo wymienionymi podatkami komunalnymi, nie wolno ponownie obciążać podatkami,</u>
<u xml:id="u-37.35" who="#PosełBlak">3) również nie mogą być pobierane na rzecz związków samorządowych podatki od posiadania przedmiotów majątkowych, od artykułów objętych monopolami państwowymi oraz od świadczeń przedsiębiorstw państwowych lub pozostających pod zarządem państwowym.</u>
<u xml:id="u-37.36" who="#PosełBlak">Na podstawie nawet pobieżnej analizy gospodarki samorządowej na terenie woj. krakowskiego można już dużą lukę dochodową związków samorządowych wykazać przez porównanie choćby gospodarki związków samorządowych na wpół uprzemysłowionych i czysto rolniczych. Niewątpliwie przed wojną powiat chrzanowski mógł śmiało współzawodniczyć z powiatem miechowskim w swoich zamierzeniach. Dzisiaj powiat chrzanowski należy do biedniejszych, o ile chodzi o samorządową gospodarkę, utracił bowiem źródła dochodowe z podatku przemysłowego, a te przed wojną równoważyły nikłe dochody z podatku gruntowego.</u>
<u xml:id="u-37.37" who="#PosełBlak">I tu już nieprzeparcie występuje postulat dopuszczenia obok państwa samorządu do udziału w podatku od przychodów z przemysłu, handlu i wolnych zajęć zawodowych, a więc do podatku przemysłowego. Forma tego udziału jest obojętna, może to być przyznanie dodatku do tego podatku lub przyznanie podatku samoistnego, opartego na odmiennym systemie aniżeli obecnie stosowanym przy państwowym podatku obrotowym.</u>
<u xml:id="u-37.38" who="#PosełBlak">Państwo nasze jest w wyjątkowych warunkach odrodzenia po tylu zniszczeniach wojennych. Przeważna cześć społeczeństwa świadczy tak ogromne usługi fizyczne przy odbudowie warsztatów pracy i miast, że pociągnięcie powszechne rzesz całych do świadczenia usług jest zupełnie zrozumiałe. Wprowadzenie pieniężnych ekwiwalentów będzie już dostateczną przysługą dla leniwych lub niechętnych.</u>
<u xml:id="u-37.39" who="#PosełBlak">Rozciągnięcie mocy obowiązującej ustawy o świadczeniach w naturze, na niektóre cele publiczne i na miasta wydzielone będzie korzyścią społeczną, a dla gospodarki miejskiej doskonałym środkiem uporządkowania ulic, placów i dróg.</u>
<u xml:id="u-37.40" who="#PosełBlak">Dekret o pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie jest już realizowany. Po reformie rolnej jest to na wsi niewątpliwie duże rewolucyjne pociągnięcie Rządu. Skutki tego dekretu będą korzystne dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-37.41" who="#PosełBlak">Czyż więc w miastach na terenie całej Polski nie powinno się pociągnąć całego społeczeństwa do pracy nad rozbudową lub odbudową na wzór warszawski?</u>
<u xml:id="u-37.42" who="#PosełBlak">Miasta pochłonęły 85% zapomóg z Komunalnego Funduszu Zapomogowego. Należałoby więc pewną równowagę wprowadzić i na miejskich producentów oraz aparat wymiany nałożyć świadczenia dla odciągnięcia gospodarki miejskiej. O ile społeczeństwo miejskie zechce zamienić te świadczenia na formę daniny celowej, to rzeczą samorządu będzie wybrać drogę skuteczniejszą.</u>
<u xml:id="u-37.43" who="#PosełBlak">Państwo powinno absolutnie przesuwać na barki wojewódzkich związków samorządowych prawo i obowiązek wykonywania pewnych zadań i rozwiązywania zagadnień specyficznie lokalnych. Niczym nie jest uzasadniona zbytnia centralizacja zwłaszcza w okresie powojennym. Wojewódzka rada narodowa krakowska wystąpiła z inicjatywą i z wnioskiem o przekazanie ustawodawstwu lokalnemu udziału w przebudowie gospodarki rolnej Podhala, wykonanie takiego zadania oddałoby Państwu olbrzymie usługi, jednak centralizm stwarza zapory i sprawa poczęta wśród zapału w Krakowie skazana jest na zanik. Przy stosunkowo małych dotacjach rocznych Komunalnego Funduszu na te cele można by w ciągu 15 do 20 lat dokonać wielkiego dzieła i znaczenie samorządu terytorialnego urosłoby w oczach społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-37.44" who="#PosełBlak">Drugim zadaniem przy reformie omawianego zagadnienia byłoby właściwe uplasowanie samorządu terytorialnego w narodowym planie gospodarczym i w gospodarce państwowej. Wśród odcinków (sektorów) gospodarki państwowej nie ma samodzielnego odcinka samorządowego. Mówi się jednak o planowaniu w gospodarce samorządowej, plany inwestycyjne mają być opracowywane. Inwestycje samorządowe przeplatają plany różnych resortów państwowych. Pomijając fakt, że to w zasadzie godzi w pojęcie samorządu, całość robi wrażenie ujemne i zaciemnia obraz wyników. Należy zaniechać tej metody pracy.</u>
<u xml:id="u-37.45" who="#PosełBlak">Odcinek samorządowy należy wyodrębnić w narodowym planie gospodarczym. Środki finansowe Komunalnego Funduszu Pożyczkowego należy stopniowo przeznaczać na cele inwestycyjne związków samorządowych, co przy rozszerzeniu uprawnień podatkowych samorządu łatwo się da przeprowadzić i postawi sprawę finansowania inwestycyj samorządowych na realnych podstawach.</u>
<u xml:id="u-37.46" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Czerwińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełCzerwiński">Wysoki Sejmie! Chcę poruszyć jedną sprawę, gdyż była tutaj poruszona przez niektórych kolegów posłów, a mianowicie zagadnienie współzawodnictwa pracy i naszych wspaniałych przodowników, która rozszerza się na cały nasz kraj.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PosełCzerwiński">Dzisiaj wielka debata nad budżetem. Polska klasa robotnicza śledzi tę debatę w Sejmie, śledzi, czy będą nowe maszyny, czy będą łożyska kulkowe, transportery, czy będą warunki lepsze, czy będą buty, ubrania, ciepła bielizna itd. Dlaczego śledzi? Mówię jako sekretarz Centralnego Związku Górników, tych górników, którzy wydobywają to czarne złoto, jakie jest główną dźwignią, główną podstawą bytu Państwa Polskiego.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PosełCzerwiński">Wysoki Sejmie! Współzawodnictwo pracy w przemyśle węglowym zapoczątkowane zostało przez górnika Wincentego Pstrowskiego na kopalni „Jadwiga” w kwietniu b. r. Kto to jest ten człowiek? Przed wojną człowiek ten był parobkiem u p. Siankowskiego w miechowskim. Tam był bity, wyrzucany z pracy, pracował na kopalni „Mortimer”, wyjechał do Belgii, przyjechał z tułaczki do Polski ludowej, ukochał ten kraj, wydobywa węgieł ulepszonym systemem. To jest nasz cud demokracji ludowej, który trzeba otoczyć jak największą troską, bo to doprowadzi do socjalizmu, do Polski sprawiedliwej i bogatej. Współzawodnictwo pracy powstało w warunkach nowego ustroju społecznego, kiedy klasa robotnicza stała się współgospodarzem w kraju, a zakłady pracy przeszły na własność narodu.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PosełCzerwiński">Ruch współzawodnictwa pracy, ruch przodowników wyrósł na bazie wzmocnionej stabilizacji politycznej kraju, na bazie lepszej sytuacji gospodarczej, w wyniku poważnych osiągnięć w dziedzinie odbudowy kraju.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PosełCzerwiński">Ruch współzawodnictwa pracy, kiełkujący od dawna wśród górników, doszedł do takiego stopnia rozwoju, że wydał z siebie jako dojrzały owoc tysiące przodujących górników, wykonywujących normę powyżej 180%. Polski górnik nie deklamacją, nie sentymentem, ale twardą pracą buduje Polskę, jak Pstrowski Wincenty z kop. „Jadwiga” — 358%, Thiel Alfons kop. „Jadwiga” — 319%, Kańtoch Karol kop. „Centrum” — 341%, Frysztacki Antoni kop. „Mysłowice” — 279%, bracia Bugdałowie kop. „Śląsk” — 552%, Orszulik Jan kop. „Rymar” — 329%, Janusz Mieczysław kop, „Gen. Zawadzki” — 400%, Musiał Józef kop. „Zabrze Wschód” — 296%, Surma Stefan kop. „Wrzeszcze” — 268%, Sołtysek Karol kop. „Knurów” — 208%, Słomka Ludwik kop. „Bielszowice” — 188%, Arendarski Sz. kop. „Bolesław Chrobry” (Dolny Śląsk) — 230% i tysiące innych.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PosełCzerwiński">O ile chodzi o braci Bugdałów, to były zastrzeżenia. Zjechał kolega, przodujący w górnictwie, Pstrowski, pierwszy sekretarz wojewódzkiego komitetu PPR, pas. Ochab, inżynier Górka ze Zjednoczenia Zabrskiego i oni badali tę sprawę. Okazało się, że ci ludzie pracują normalnie, mają dobrze zorganizowaną pracę.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#PosełCzerwiński">W lipcu Rząd dal premię, rąbankę, buty — wszystko to razem wytworzyło klimat w Polsce ludowej, że ludzie idą 5 pracują. Są pesymiści, którzy nie wierzą w współzawodnictwo pracy.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#PosełCzerwiński">Byłem na Zjeździe Przemysłowym w Szczecinie, gdzie Premier, Wicepremier oraz Minister Minc mówili o wielkim znaczeniu współzawodnictwa pracy, które trzeba otoczyć szczególną opieką.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#PosełCzerwiński">Będąc tam Pstrowski zaproponował mi przepracowanie z nim jednej dniówki. Dnia 24-go września b. r. zjechałem do kopalni i pracowałem. Pstrowski i jego pomocnik Popielarczyk i ja wykonaliśmy 4–45 m. Ja spociłem się ciężko, oni nie, są wprawni. Pstrowski pracuje na dwóch chodnikach z jednej i drugiej strony, chodniki szerokie 180 cm, wierci pięć dziur umiejętnie, gdzie po wystrzałach zwała się 13–14 wozów. Jego pracę badał Instytut Naukowy Techniczny, który stwierdził, że jak lepiej zorganizujemy poziom techniczny naszych kopalń, to uzyskamy większą wydajność w naszym polskim przemyśle węglowym. I to jest czynnik decydujący w naszym kraju, zrodzony na bazie Polski ludowej i pod rządem robotników, chłopów i przedstawicieli inteligencji pracującej.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#PosełCzerwiński">Ruch przodowników i współzawodnictwa pracy, zapoczątkowany przez górników, szybko znalazł naśladowców w innych gałęziach przemysłu. Włókniarze proszę Wysokiej Izby — dziś o godz. 12 włókniarze wykonali plan. Mają oni z górnikami umowę o współzawodnictwo pracy, zdołali oni przezwyciężyć wielkie opory i przeszkody i plan wykonali. Tak samo hutnicy: Huta Pokój, Huta Florian, Huta Bankowa, Huta Zygmunt — około 10.000 hutników, prowadzą miedzy sobą współzawodnictwo pracy. W Poznaniu u Cegielskiego w dziale parowozów, w Krakowie „Kabel” — 178% normy biorą udział starzy i młodzi. Wszystko to świadczy, że ruch współzawodnictwa pracy rozwija się. Rozwija się on w kolejnictwie. Górnicy uznanie wielkie mają dla kolejarzy. Koleje ten węgiel przewożą, a na wybrzeżu ładują go robotnicy portowi i technicy. W Gdyni na własne oczy oglądaliśmy to wielkie dzieło szybkiego przeładunku węgla, który idzie do Szwecji i innych krajów i za który płynie to złoto, tak potrzebne dla odbudowy Polski. To nie deklamacja, to nie są frazesy, ale to jest wielka ofiarna praca naszego wspaniałego proletariatu polskiego.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#PosełCzerwiński">Współzawodnictwo pracy ogarnęło i wieś. Ale tam trzeba więcej pracy. Samopomoc Chłopska, Stronnictwo Ludowe jesteście poważnym stronnictwem, musicie więcej zrobić w tym kierunku. Górnicy pytają Was, jak jest na wsi?</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#PosełCzerwiński">Zboża więcej, lepszej pracy więcej, lepiej glebę urobić — wspólnie razem uczcimy.</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#PosełCzerwiński">Współzawodnictwo w przemyśle węglowym posiada bardzo ważne znaczenie, gdyż węgiel jest podstawą życia gospodarczego, węgiel pozwala zmniejszyć koszt produkcji wszystkich gałęzi przemysłu, idzie także na eksport, a wzrost eksportu naszego stanowi warunek wyrównania naszych deficytów aprowizacyjnych, jak też zakupienia za granicą niezbędnych dla naszego przemysłu i realizacji planu 3-letniego maszyn i innego sprzętu. Dążąc do podniesienia stopy życiowej klasy pracującej, do oparcia siły polskiej na mocnych fundamentach. Sejm zatwierdził plan gospodarczy, plan odbudowy i rozbudowy naszego potencjału gospodarczego. Na realizację tego planu trzeba ogromnych środków. Środki te musi wypracować cały naród, cały naród musi pracować, aby osiągnąć środki dla realizacji planu i równocześnie niezbędne jest podniesienie wydajności pracy we wszystkich gałęziach gospodarki narodowej i stałe obniżenie kosztów produkcji. Jest to jedyna realna droga dla osiągnięcia tego celu.</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#PosełCzerwiński">Tę prawdę każdy powinien sobie uświadomić, Inną drogą kroczą kraje zachodnie, które przehandlowują swoją suwerenność amerykańskiemu imperializmowi. Myśmy, górnicy, odbyli wielkie wybory do rad zakładowych, tysiące ludzi było uruchomionych z jednej i z drugiej partii i bezpartyjni. Jak wdzięczni są ci ludzie, że mamy taki Rząd, który broni swej niepodległości, suwerenności. We Wrocławiu przemawiali Premier Cyrankiewicz i Wicepremier Gomułka, stawiając ponad wszystko niepodległość i suwerenność Polski ludowej. Tymczasem we Francji leje się krew robotników francuskich. Co o tym mówią nasi robotnicy? Robotnicy nasi w kopalniach z uznaniem mówią, że ład i spokój jest wielką zasługą mądrej polityki naszego Rządu.</u>
<u xml:id="u-39.14" who="#PosełCzerwiński">Ja pierwszy raz mówię z tej trybuny jako robotnik polski, jestem działaczem i słucham, co mówią o naszym Sejmie, o naszych uchwałach, dekretach i ustawach i czy to jest prawda, co my mówimy, co mówi nasz parlament, nasz Rząd ludowy. Oni tego słuchają, a nie pana Mikołajczyka. Wierzyli naszym przewódcom, wierzyli generalnemu sekretarzowi PPR, wierzyli generalnemu sekretarzowi PPS, wierzyli Wam, ludowcom i demokratom, a nie wierzyli tym, którzy sprzedali naszą Ojczyznę za dolary. To muszę powiedzieć, Wysoka Izbo, bo tak lud myśli. Tak jak we Francji tak samo dzieje się w Anglii, we Włoszech, w Grecji i wielu innych krajach — ja o tym nie będę mówił, bo Wysoka Izba doskonale się w tych sprawach orientuje. Naród Polski odrzucił tę drogę i własnym wysiłkiem bez pomocy dolarów buduje swoją przyszłość. Tę twardą rzeczywistość zrozumiała polska klasa robotnicza i jej czołowy oddział — górnicy, którzy ciężką ofiarną pracą w głębokich podziemiach wykonują plan państwowy, podnosząc równocześnie wydajność, dając Państwu setki tysięcy ton czarnego złota.</u>
<u xml:id="u-39.15" who="#PosełCzerwiński">I to jest fakt Wysoka Izbo! Zaraz ten fakt Wam przedstawię. Rok 1945 — w planie 27 milionów ton, wykonano 27.366.000. Rok 1946 — 46 milionów ton, wykonano 47.288.000, a rok 1947 — 59 milionów ton; to przewyższyli w 3-letnim planie. Co to znaczy? Znaczy, że polski górnik nie zawiedzie naszej władzy i naszego Rządu. Mieliśmy 57,5 miliona ton, a wykonaliśmy poważną większość tego planu. Jaka była wydajność na głowę? Rok 1945 — w maju 614 kg, w grudniu 863 kg, 1946 r. w maju — 967 kg, w grudniu 1066 kg, 1947 r. w maju — 1114 kg, w październiku 1176 kg.</u>
<u xml:id="u-39.16" who="#PosełCzerwiński">Równocześnie ze wzrostem produkcji i wydajności pracy wzrastają realne zarobki, płace. Ogólnie fundusz płac w górnictwie wynosi: rok 1947: czerwiec 1.542.753.000 zł, lipiec — 1886.098.000 zł, sierpień — 2.100.980.000 zł, wrzesień — 2.195.880.000 zł, październik — 2.360.366.000. Proszę sobie wyobrazić, jak rośnie fundusz płac. Średnia płaca górnika wynosi 8–10 tysięcy prócz świadczeń i aprowizacji. Przodujący górnicy zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy. Wrogowie Polski ludowej, licząc na najmniej świadome elementy, usiłują hamować rozwój współzawodnictwa pracy, ale już nie ma takiej siły, która by mogła temu przeszkodzić, bo wielka troska ze wszystkich stron musi być — ze strony czynników rządowych, całego narodu i samych robotników, żeby ten ruch jak najlepiej pielęgnować i żeby on ogarnął wszystkich ludzi w Polsce. Naszym obowiązkiem jest zdemaskować te siły reakcyjne, które hamują ten ruch i dowieść, że w kapitalistycznej gospodarce zwiększenie wydajności pracy prowadziło do zubożenia klasy robotniczej — a polscy górnicy doskonale pamiętają te czasy — podczas gdy współzawodnictwo pracy w demokracji ludowej prowadzi do poprawy materialnej zarówno poszczególnych robotników jak i całej klasy robotniczej.</u>
<u xml:id="u-39.17" who="#PosełCzerwiński">Kapitalistyczna racjonalizacja pracy to dla burżuazji niewyczerpane źródło wyzysku, płynącego z eksploatacji człowieka przez człowieka. Ludowa racjonalizacja, współzawodnictwo pracy jako jedna z jej form, oznacza zwiększenie produkcji dzięki ulepszeniom technicznym, ulepszeniom organizacji pracy i jest wyrazem nowego stosunku klasy robotniczej do własnego ludowego państwa. Współzawodnictwo pracy to dobra organizacja pracy, to kolektywna dyscyplina pracy, to punktualne przychodzenie do pracy, to likwidacja postojów, to inicjatywa wynalazczości w pracy, to nowa metoda pracy, to zwiększenie bezpieczeństwa pracy, gdyż od czasu powstania współzawodnictwa zmniejszyły się wypadki przy pracy.</u>
<u xml:id="u-39.18" who="#PosełCzerwiński">Również duża jest w tym zasługa nadzoru technicznego. Proszę Wysokiej Izby, górnik to nie jest zwyczajny kopacz, górnik musi być dobrym cieślą, pirotechnikiem, który z materiałami wybuchowymi musi się dobrze obchodzić, musi on znać blacharską pracę, organizację, musi być geologiem, mierniczym — wszystko to wymaga dużej inteligencji górnika. Przed wojną górnik musiał 7–8 lat być wozakiem zanim został górnikiem.</u>
<u xml:id="u-39.19" who="#PosełCzerwiński">Co to znaczy współzawodnictwo u nas, a co robiły rządy kapitalistyczne? W 1934 r. rząd sanacyjny unieruchomił kilka kopalń, kopalnię „Mortimer” zatopił. Dziś kopalnie te są uruchomione. Kopalnia „Mortimer” wydobywa dziennic 1000 ton węgla i należy do przodujących kopalń Dąbrowskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego, a roczny plan kopalnia ta wykonała 6 grudnia. Kopalnia „Kleofas” obecnie zatrudnia 2.400 górników. A tymczasem w kopalni „Klimontów” przed wojną, gdy nasi górnicy w podziemiach siedzieli, przyszedł p. wojewoda Paciorkowski, okłamał nasze żony, że nie zatapia naszych kopalń, a w międzyczasie granatowa policja z najeżonymi bagnetami szła na obnażone piersi matek, żon, córek górników, które broniły przed zatopieniem polskich kopalń. A Rząd ludowy, nasz Rząd, z naszymi ministrami i premierami uruchomił w ciężkich warunkach te kopalnie i dziś dają one bogactwo. To nie jest deklamacja, agitacja, to jest prawda, rzeczywistość, że Polska ludowa buduje się, że nasz Rząd wykorzystuje wszystkie bogactwa i możliwości, aczkolwiek z trudem jeszcze, bo nam brak jest wszystkiego.</u>
<u xml:id="u-39.20" who="#PosełCzerwiński">Przed wojną były masowe redukcje, turnusy, świętówki — obecnie stan załóg stale wzrasta. W tym samym przemyśle węglowym przyjęto od lipca 1947 r. 14.000 górników z repatriantami, a dalsza mobilizacja sił roboczych trwa. Potrzeba jeszcze dziesiątków tysięcy górników, setek sztygarów, technikowi inżynierów. Przed wojną mieliśmy 650 inżynierów, dziś mamy tylko 300. Chciałbym tu powiedzieć Wysokiej Izbie, że temu nadzorowi technicznemu, tym ludziom polskiego przemysłu należy się również uznanie. Taki dyrektor z Wałbrzycha Gawędzki ciągnie tę ciężką pracę organizacyjną, dyrektor Rospondek w Żarach (Dolny Śląsk) w tych brunatnych kopalniach, oddalonych po 30 kilometrów jedna od drugiej, pracuje, uruchomił kopalnie, najpierw było 12.000 ton na miesiąc, a w listopadzie już było 52.000 ton miesięcznie, a teraz już idzie do setki tysięcy ton. Tak samo wykonują oni plan. Jest to wielka praca. Mamy rybnickie, zabrskie, rudzkie, katowickie i dąbrowskie zjednoczenia — wszędzie idzie ta praca pod każdym względem.</u>
<u xml:id="u-39.21" who="#PosełCzerwiński">Polska Partia Robotnicza od zarania niepodległości w trudnej sytuacji prowadziła nieugiętą walkę o podniesienie wydajności pracy i wzmocnienie dyscypliny pracy, gdyż było to i jest jedyną słuszną drogą do ugruntowania niepodległości i suwerenności Polski ludowej oraz uniezależnienia się od pseudoprzyjaciół Polski Byrnesów, Bevinów i Marshallów. Polska Partia Robotnicza, inicjatorka współzawodnictwa pracy, dumna jest, że z jej szeregów wyszli pierwsi przodownicy pracy, jak Pstrowski, Thiel, Frysztacki, Bugdałowie i setki innych.</u>
<u xml:id="u-39.22" who="#PosełCzerwiński">Polska Partia Robotnicza cieszy się, że obok przodowników Polskiej Partii Robotniczej kroczą przodownicy Polskiej Partii Socjalistycznej i wielka ilość bezpartyjnych.</u>
<u xml:id="u-39.23" who="#PosełCzerwiński">Ja znów powiem jako działacz terenowy, że jednolity front jednej i drugiej partii zrodził jedną wielką rzecz w Polsce, nie dopuścił do rozbicia klasy robotniczej, demokracji, ale stworzył nową rzeczywistość w Polsce. Miliony bezpartyjnych z dumą mogą patrzeć w przyszłość naszego narodu. Tę jedność musimy jeszcze bardziej scementować, bo ona nam daje wspaniałe rezultaty, czy się kto chce zgodzić z tym, czy nie, bo już ci ludzie głosu nie mają, którzy chcieliby rozbić tę wielką współpracę jednej i drugiej partii.</u>
<u xml:id="u-39.24" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-39.25" who="#PosełCzerwiński">Prawidłowy stosunek do wsi, do inteligencji stwarza wspaniały obóz demokratyczny, który rządzi i prowadzi Państwo w trudnych warunkach. Świadczy to o tym, że współzawodnictwo pracy zdobyło sobie obywatelstwo i rozwija się od czarnego Śląska do wybrzeża oraz zaczyni kiełkować na wsi.</u>
<u xml:id="u-39.26" who="#PosełCzerwiński">Przed narodem, parlamentem, rządem, partiami i związkami zawodowymi stoi wielkie zadanie wobec mchu przodownictwa i współzawodnictwa pracy. Trzeba, żeby ten ruch otoczony był staranną opieką przez zabezpieczenie rodzin, mieszkań, ułatwienie dzieciom szkolenia i udostępnienie wypoczynku na wczasach. Trzeba zmienić system potrącania podatku dochodowego od zarobków w stosunku do przodowników pracy, który wpływa hamująco na dobry jego rozwój. Nie można przodującego górnika Bugdała sądzić laką miarą jak kupca — on ciężko pracuje, złoto nam jest potrzebne, a to jest jedyne złoto. Ja wierzę, że parlament przychyli się do nowelizacji ustawy w sprawie tego podatku.</u>
<u xml:id="u-39.27" who="#PosełCzerwiński">Ruch przodowników i współzawodnictwa pracy trzeba szeroko popularyzować przez całą prasę, tak jak to robi „Trybuna Robotnicza” oraz przez radio i kino. Trzeba zwalczać i łamać wszystkie opory, stojące jeszcze na drodze do umasowienia ruchu w całym Państwie.</u>
<u xml:id="u-39.28" who="#PosełCzerwiński">Sejm winien uznać — ja bym o to prosił — wielką zasługę przodowników pracy w dziele odbudowy naszej rzeczywistości i wezwać do nagradzania przodowników orderami, aż do najwyższych odznaczeń państwowych włącznie.</u>
<u xml:id="u-39.29" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-39.30" who="#PosełCzerwiński">Sejm winien podziękować — ja bym prosił Sejm, aby podziękował — za pracę górnikom, włókniarzom, hutnikom, metalowcom, przodownikom przemysłu chemicznego, pracownikom polskiego wybrzeża, którzy swoją pracą dali dowód wielkiego patriotyzmu i poświecenia w budowie Polski ludowej.</u>
<u xml:id="u-39.31" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-39.32" who="#PosełCzerwiński">Chciałbym powiedzieć Wysokiej Izbie jeszcze jedną rzecz.</u>
<u xml:id="u-39.33" who="#PosełCzerwiński">Gdy we Francji strzela się do robotników, u nas ministrowie bratają się z ludem. W październiku odbywała się narada przodujących górników, na którą przyjechał p. Wicepremier Gomułka, przyjechali Minister Przemysłu i Handlu Minc, Minister Pracy i Opieki Społecznej Rusinek, Minister Odbudowy Kaczorowski. Na tradycyjne święto „Barbórki” przyjechali Prezydent Państwa, Minister Skarbu, Minister Minc, Minister Kaczorowski — bez mała cały Rząd zjechał do górników i wspólnie z nimi jedli obiad w stołówce górniczej. Górnicy przyjęli to z wielką radością i świadomością, że to jest ich Rząd, który pomimo ciążących na nim wielkich obowiązków przyjechał jednak do kopalni na dół, był w kaplicy i wszędzie zajrzał, jak górnicy żyją i pracują.</u>
<u xml:id="u-39.34" who="#PosełCzerwiński">Górnicy nasi poważnie ustosunkowują się do orderów, które otrzymują z ręki Prezydenta Rzeczypospolitej, Głowy Państwa, ob. Bieruta. Górnicy nasi doceniają fakt, że Rząd, będąc w ciężkich warunkach, jednak dał premie w postaci setek milionów złotych. Robotnicy nadzwyczaj cenią buty, które Rząd sprowadził z zagranicy, buty o podwójnych podeszwach, które im się wielce przydają ze względu na to, iż muszą jeździć do 12 km do pracy. Górnicy widzą, że to nie jest wielka polityka, nie deklamacja, ale codzienna troska ze strony Rządu. Przyjęli także z wielkim zadowoleniem dostarczone z Ministerstwa Przemysłu i Handlu 760.000 m materiałów na ubrania i płaszcze przy cenach umiarkowanych za metr 50–60% wełny — 230 zł, za metr na płaszcze — 400 zł.</u>
<u xml:id="u-39.35" who="#PosełCzerwiński">Obecnie zwracam się pod adresem Rządu, w szczególności naszego Ministra Minca z prośbą w imieniu górników o obuwie dla rodzin górników. Jednocześnie zwracam się z prośbą o usprawnienie aprowizacji. Nie mam na myśli tylko górników, ale hutników, metalowców, włókniarzy, kolejarzy i łudzi pracy polskiego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-39.36" who="#PosełCzerwiński">Jako sekretarz Związku Górników pragnę złożyć wobec Wysokiej Izby oświadczenie, iż polski górnik nie zawiedzie planu na 1948 r. i przyczyni się do olbrzymiego wkładu na rzecz budżetu Państwa Polskiego i że tą ciężką, mozolną pracą, przy wydatnej opiece narodu, parlamentu i Rządu oraz wszystkich naszych posłów, zbudujemy wspólnie szczęśliwą bogatą Polskę wbrew Marshallom i naszym wrogom.</u>
<u xml:id="u-39.37" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Głos ma poseł Jurek.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełJurek">Wysoka Izbo! Żyjemy w epoce wielkich przemian politycznych i społecznych. Nie zastosowaliśmy tych samych kryteriów rewolucyjnych, postępowych tylko do jednego zagadnienia, obecnie bodajże najważniejszego, tj. do zagadnienia zdrowia i życia narodu.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PosełJurek">Zabierając głos w debacie budżetowej nad częścią 20 — Ministerstwo Zdrowia, przejdę do meritum zagadnienia, tj. do samej organizacji służby zdrowia, a zwłaszcza do takiej, jaką chciałoby widzieć całe społeczeństwo nasze. Stanowisko mojego klubu do tego zagadnienia streszcza się w słowach: O wszystkim decyduje człowiek. Wszystkie procesy, zachodzące w naszym układzie gospodarczym, jak wyścig pracy, współzawodnictwo, oparte na planowo-naukowej organizacji, wydadzą należyte owoce i zapewnią narodowi istnienie, jeśli jednocześnie zostanie zapewniony biologiczny rozwój nie tylko jednostce, ale i całemu narodowi. Dotychczasowa organizacja służby zdrowia egzaminu nie zdała. Rodzi się potrzeba nowych dróg. Powołanie oddzielnego Ministerstwa Zdrowia i przyznanie mu odpowiedniego nadzoru nad całością instytucji zdrowia, samo jeszcze nie rozwiązuje zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PosełJurek">Decentralizacja, różnokierunkowość, odrębność i brak powszechności w zapewnieniu jednostce opieki leczniczej oraz opłacalność usług — to główne wady. Brak skoordynowanego planu akcji leczniczej i zapobiegawczej, brak dostatecznej opieki nad matką i dzieckiem, mimo dość wielkich wydatków, wyrażających się razem sumą około 32 miliardów, brak widoczniejszych rezultatów czy to w opanowaniu chorób społecznych, czy w opanowaniu wymierania naszego narodu. Chory rolnik, robotnik, inżynier czy górnik nie będzie dobrym budowniczym. Do czasu przeszłej wojny wszystko stawiano na pierwszym miejscu, a zdrowie narodu na ostatnim planie. Robotnik po długich łatach wywalczył sobie lepszą opiekę, choć niezupełnie doskonała w Ubezpieczalni Społecznej. Z dobrodziejstw służby zdrowia korzystał w pełni kapitalista, w uzdrowiskach nie widziano nigdy chłopa i rzadko robotnika, dziś robotnik w czasie urlopu w części spędza błogosławiony czas w uzdrowiskach i miejscowościach klimatycznych. Chłop tylko pozostaje jeszcze na warunkach dawnych. W większości niedostępne mu są szpitale, zwłaszcza utrzymywane przez instytucje prywatne i kongregacje, a nie ma już co marzyć o sanatoriach czy uzdrowiskach. Przeprowadzając inspekcję uzdrowisk w okresie wakacji, poza tymi, co przyjechali na wczasy, widziałem tych samych co przed wojną w uzdrowiskach, a więc handlarzy, restauratorów itp., nigdzie nie mogłem tylko znaleźć chłopów i to ani w czasie letnim, ani podczas zimy. Czyżby nie potrzebowali leczenia? Chłopa małorolnego nie stać na płacenie dziennie 1500 zł bo takie są przeciętne koszty leczenia i utrzymania w uzdrowiskach.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#PosełJurek">Nie mówiąc o uzdrowiskach, niewypełnione są łóżka w sanatoriach przeciwgruźliczych, chociaż ich jest tak mało, znów dlatego, że nawet opłata 400 zł dziennie jest za wysoka na dłuższy okres dla nieubezpieczonego, a ubezpieczalnie tych miejsc również nie wykorzystują na skutek niejednolitej organizacji. Przy nowej organizacji planowej służby zdrowia wszystkie te miejsca wykorzystamy, ale nie będziemy od razu w stanie wybudować tyle sanatoriów, ile będzie potrzeba. Więc co należy zrobić, aby gruźlica dalej się nie rozszerzała? Dla ciężko chorych zakaźnych należy zorganizować koniecznie izolatoria, dla dzieci zaś zagrożonych lub lżej chorych, dla których brak łóżek w sanatoriach, a które nie posiadają odpowiednich warunków domowych i muszą się uczyć — należy we wszystkich większych środowiskach organizować sanatoria dzienne. Inne państwa już to robią od dłuższego czasu.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PosełJurek">Zamożniejszy rolnik i bardziej uświadomiony jest w łatwiejszej sytuacji, lecz małorolny — a takich jest najwięcej — w razie dłuższej choroby jego lub jego dzieci skazany jest na zagładę. Opłata w szpitalach za leczenie, nie licząc dodatkowych opłat, wynosi przeciętnie po 400 zł dziennie. I znów przeciętny rolnik nie może leczyć się w szpitalach, a cóż dopiero mówić o sanatoriach i uzdrowiskach, gdzie samo utrzymanie kosztuje 800 zł dziennie. Niedawno ogłoszony komunikat Ministerstwa Zdrowia podaje, że w Polsce przypada 4000 osób na jednego lekarza — tak, owszem, w teorii i przeciętnie, ale w praktyce to wypada w niektórych miastach jak np. Bielsko, 1 lekarz na 500 mieszkańców, a na wsi nawet 20.000 na jednego lekarza. Stan ten jest dla wsi tragiczny i dlatego trzeba znaleźć z niego wyjście.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#PosełJurek">Dopóki się nie zunifikuje służby zdrowia, nie będzie można planowo rozmieścić lekarzy. W jednym mieście znajduje się kilka instytucji kolejowych, ubezpieczeniowych, milicji, wojska, przemysłu, które zatrudniają lekarzy. To, co może zrobić jeden lekarz, to robi pięciu i dlatego siły są zmarnowane. Każda instytucja ma swój plan zamiast jednego, jest też większe zużycie środków.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#PosełJurek">Są znane wypadki, że wielkie miasta nie mają wcale lub małą ilość lekarzy chorób dziecięcych. Stąd wielka śmiertelność niemowląt, a widzi się również, że mieszkania i budynki służby zdrowia zajmowane są przez innych ludzi lub instytucje, Wszystko to ujemnie odbija się na zdrowotności społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#PosełJurek">Ustawa o ubezpieczeniu społecznym spełniła wielkie zadanie społeczne i państwowe, ponieważ przez swoją działalność leczniczą, częściowo i zapobiegawczą wpłynęła na poprawę zdrowotności miejskiego świata pracy.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#PosełJurek">Dzięki odpowiednim czterem funduszom w systemie ubezpieczeń człowiek pracy może mieć zapewnioną odpowiednią opiekę, która mu gwarantuje do pewnego stopnia zdolność do pracy, zdrowie i zabezpiecza go na wypadek i starość.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#PosełJurek">Lecznictwo ubezpieczeniowe spełniłoby jeszcze większe zadanie, gdyby więcej nastawiało się na zapobieganie chorobom, zwłaszcza społecznym i zawodowym.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#PosełJurek">W pierwszej fazie pochłonęłoby to większe sumy, ale już wkrótce dobrodziejstwo takiego systemu wydałoby swoje owoce. Zmniejszyłaby się ilość rozmaitych chorych, zwłaszcza mam tu myśli gruźlicę, choroby weneryczne, reumatyzm i choroby zawodowe. Zatem zmniejszyłyby się i rozmaite wydatki na świadczenia, podniosłaby się produkcja. Taką politykę w swoim aparacie ubezpieczeń musiałaby prowadzić ubezpieczalnia. Świat pracy miejski ustawą wywalczył wiele, ale nie można powiedzieć, że ta ustawa jest już zadowalająca, ma ona wiele jeszcze zasadniczych usterek i braków.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#PosełJurek">Zasadę wyszukiwania i zapobiegania chorobom przyjęły również różne towarzystwa ubezpieczeniowe amerykańskie i osiągnęły dobre rezultaty.</u>
<u xml:id="u-41.12" who="#PosełJurek">Pomimo wad i braków Ubezpieczalnie Społeczne dały klasie robotniczej dużo, a przez to i Państwu. Dajmy chociaż taką opiekę leczniczą pozostałej ludności nieubezpieczonej kraju, jaką dają ubezpieczenia, to osiągniemy już bardzo wiele.</u>
<u xml:id="u-41.13" who="#PosełJurek">Dziś przestawiać całą organizację służby zdrowia na system zupełnie nowy byłoby za trudno, zwłaszcza w okresie i tak dla nas bardzo uciążliwym po tak niszczącej wojnie, która nie oszczędziła służby zdrowia. W tak ciężkiej sytuacji forma powszechnego przymusowego ubezpieczenia będzie najwłaściwsza. Każdy obywatel chętnie zapłaci swoją część składek w okresie zdrowia, aby nie miał kłopotu w czasie choroby. Trzeba więc, aby każdy obywatel bez względu na to, czy jest zamożniejszy, czy uboższy, czy pracuję, czy na razie jest bez pracy, był ubezpieczony i miał zapewnioną całkowitą opiekę na całe życie tak leczniczą, jak i społeczną. Należycie zorganizowana i sprawna służba zdrowia, scentralizowana pod jednym kierownictwem Ministerstwa Zdrowia, opiekę taką zapewni, zwłaszcza gdy oparta będzie na innych założeniach niż dotychczasowa. Służba zdrowia ta ma przede wszystkim dysponować personelem o nastawieniu i wychowaniu obywatelskim, odpowiadającym potrzebom społecznym i Państwa. Nie chory ma szukać lekarza, lecz lekarz chorego, lekarz otrzyma większą zapłatę wówczas, gdy w swoim rejonie będzie miał mniej chorych, gdy tym chorobom będzie zapobiegał, gdy będzie dobrze leczył.</u>
<u xml:id="u-41.14" who="#PosełJurek">Toteż przystępując do nowej organizacji służby zdrowia musimy pomyśleć i o kadrach nowych zastępów lekarzy. Nowa organizacja służby zdrowia będzie doskonalsza, gdy będzie dysponowała odpowiednią ilością lekarzy. Rosja posiada 1 lekarza na 1000 ludzi, Ameryka już w 1933 r. posiadała 1 lekarza na 800 ludzi. Nam do takiego stanu potrzeba 30.000 lekarzy. Aby osiągnąć stan przedwojenny 12,000 lekarzy, musielibyśmy czekać około 7 lat. Mamy możność, aby w najbliższym czasie kreować jeszcze jedną akademię lekarską.</u>
<u xml:id="u-41.15" who="#PosełJurek">Jak wyobrażam sobie praktycznie obraz nowej organizacji służby zdrowia? Zaczynamy od dołu, od każdej wioski. W każdej większej wsi znajduje się wyszkolona stacja sanitarna, np. 5 osób, zaopatrzona w apteczkę podręczną i inne potrzebne środki. Gdy pojawi się jakaś choroba, stacja ta melduje wyższej komórce — ośrodkowi zdrowia, który natychmiast przysyła lekarza celem zlikwidowania niebezpieczeństwa na miejscu. Stacja ta czuwa i dba o zdrowie ludności swojej wsi czy miasteczka, przestrzegając zasad higieny, czystości pokarmów, wody, mieszkań, osiedli itp., opiekując się kąpieliskami, które powinny być w dostatecznej ilości, dzieckiem i matką, obserwując ich wygląd, i przeprowadzając inspekcje. Wszyscy członkowie tej stacji winni być odpowiednio przeszkoleni i być pod kierownictwem odpowiednio przeszkolonej przodownicy społecznej zdrowia.</u>
<u xml:id="u-41.16" who="#PosełJurek">Następną podstawową jednostką organizacyjną służby zdrowia jest rejonowy ośrodek — ambulatorium o typie pracy ustalonej, nie jak dzisiejszej, wyposażony technicznie i fachowo, kierowany przez lekarzy wyspecjalizowanych i przygotowanych do tej pracy, ośrodek o odpowiednich przychodniach. Ośrodek taki powinien spełniać również, zwłaszcza obecnie, gdy brak jest lekarzy, czynności administracyjno-sanitarne, co ze względu na mniejszy teren, łatwiej i dokładniej wypełni niż dotychczasowi lekarze powiatowi, a urzędy lekarzy powiatowych należy znieść jako mało produktywne ze względu na brak lekarzy. Ośrodki takie powinny ująć całość zagadnienia zdrowotnego swego terenu i prowadzić akcję nie tylko leczniczą, tak jak to jest do dziś, ale i zapobiegawczą przede wszystkim. Lekarz z ośrodka zdrowia powinien wyjeżdżać co pewien czas w teren i kontrolować swoją ludność, wyszukiwać chorych, a o ile byłoby możliwe — wszystkich prześwietlić w celu wykrywania gruźlicy, zwłaszcza dzieci. Ośrodek taki powinien być wyposażony w odpowiednie środki lokomocji. A dalej to szpitale, odpowiednio wyposażone i zaopatrzone, oraz zakłady.</u>
<u xml:id="u-41.17" who="#PosełJurek">Plan szkolenia lekarzy i służby pomocniczej lekarskiej powinien być z góry ustalony. Musimy wiedzieć, ile potrzeba nam rozmaitych specjalistów i takich szkolić, a nie pozostawiać tego własnemu losowi, bo później okazuje się, że brak nam poszczególnych specjalistów. Tak samo musimy przygotować lekarzy na kierowników ośrodków zdrowia. Pomoc lekarska we wszystkich tych zakładach winna być udzielana z chwilą powszechnego ubezpieczenia — rozumie się bezpłatnie.</u>
<u xml:id="u-41.18" who="#PosełJurek">Co się tyczy pensjonatów w uzdrowiskach, to wszystkie winny się znaleźć w dyspozycji zarządów uzdrowisk państwowych.</u>
<u xml:id="u-41.19" who="#PosełJurek">Organizację lecznictwa sanatoryjnego i uzdrowiskowego oprzeć należy na podstawach planowych. Z góry musimy wiedzieć, ilu mamy chorych odpowiednio zakwalifikowanych i zawczasu rozplanować i przygotować im miejsca. Prywatne różne fundacje i szpitale kongregacyjne jako formę przestarzałą należy podporządkować ściśle również nowej organizacji społeczno-państwowej służby zdrowia. Wszystkie wydziały lecznictwa odrębnych resortów zdrowia przy innych ministerstwach należy poznosić, a działalność ich ześrodkować i skoordynować w organach Ministerstwa Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-41.20" who="#PosełJurek">Przez ześrodkowanie różnych służb zmniejszy się również wielotorowy aparat biurokratyczny, a z tym przyjdą wielkie oszczędności.</u>
<u xml:id="u-41.21" who="#PosełJurek">Takiej organizacji służby zdrowia pragnie lud. polski zwłaszcza wsi, który do tego czasu zdany jest jeszcze na samego siebie, Musimy wszystko upraszczać, aby mniejszymi siłami osiągnąć większe wyniki.</u>
<u xml:id="u-41.22" who="#PosełJurek">Na tych zasadach winna być opracowana odpowiednia ustawa o narodowej powszechnej bezpłatnej służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-41.23" who="#PosełJurek">W związku z tym również przemysł farmaceutyczny oraz apteki należy podporządkować ścisłemu nadzorowi państwowo-społecznemu, czyli inaczej mówiąc uspołecznić.</u>
<u xml:id="u-41.24" who="#PosełJurek">Należy poświęcić parę słów i samorządowi służby zdrowia, Jest on w chwili obecnej w procesie przestawiania i dostosowania się do ogólnych zmian ustrojowo-społecznych. Współpracą i życiem poszczególnych grup zawodowych mają kierować w najbliższej przyszłości nie oddzielne związki zawodowe poszczególnych grup pracowników służby zdrowia, a wspólny związek pracowników służby zdrowia, który przejmie wszystkie czynności i kompetencje dotychczasowych stanowych instytucji.</u>
<u xml:id="u-41.25" who="#PosełJurek">Trzeba wspomnieć i o szkołach lekarskich i pielęgniarskich, które mają decydujący wpływ na działalność służby zdrowia, Od dotychczasowego systemu organizacji i nauczania tych szkół musimy odstąpić. Szkoły te muszą być dostosowane do potrzeb życiowych, winny być nie tylko kuźnią wiedzy i wynalazczości, ale miejscem kształtowania nowego pracownika, rozumiejącego swoje wielkie zadania społeczne.</u>
<u xml:id="u-41.26" who="#PosełJurek">Jeśli chodzi o szkoły pielęgniarskie, to tak samo powinny być oparte na podobnych podstawach. Są pewne zapory do tych szkół, które nie zezwalają dziewczętom ze sfer wiejskich i rolniczych na dostanie się do nich. Na skutek braku szkół średnich, poza większymi miastami, dziewczęta te nie miały możności uzyskania małej matury i dlatego szkoły te pozostały dla dziewcząt uprzywilejowanych. Okres trzyletni jest zupełnie wystarczający, aby w nim można uzupełnić małą maturę poza wiadomościami pielęgniarskimi. Poza tym przy przyjmowaniu należy złagodzić regulaminy, według których wyprawa kandydatki do szkoły pielęgniarskiej ma kosztować około 35.000 zł. W przeciwnym razie dostęp do tych szkół naprawdę będą miały tylko jednostki uprzywilejowane.</u>
<u xml:id="u-41.27" who="#PosełJurek">Wobec podniesienia od niedawna poborów personelowi pomocniczo-lekarskiemu, które zapewniają minimalne utrzymanie, należy wydać odpowiednie zarządzenie, zabraniające jednostkom, posiadającym kwalifikacje pielęgniarskie, zajmować się innym zawodem, co dało się już zauważyć w wypadkach, kiedy np. pielęgniarki zajmują się handlem.</u>
<u xml:id="u-41.28" who="#PosełJurek">Na zakończenie trzeba mi wspomnieć o projektach nowej organizacji służby zdrowia. Tak np. jedni zadowoliliby się, aby wprowadzić przymusowe, powszechne ubezpieczenia, ale mało mówią przy tym o organizacji służby zdrowia. Bez rozwiązania tych dwóch problemów, tj. reformy ubezpieczenia i organizacji służby zdrowia, nowa ubezpieczalnia społeczna w ich pojęciu byłaby jeszcze większym pośrednikiem między lekarzem a chorym, zgromadziłaby jeszcze większe kapitały, ale sytuacja zdrowotna, zwłaszcza weń, nie uległaby większej poprawie. My mówimy: Powszechne przymusowe ubezpieczenia, reforma ustawy ubezpieczeniowej i nowa organizacja służby zdrowia, dostosowane do nowej rzeczywistości i potrzeb całego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-41.29" who="#PosełJurek">Dla nas, ludowców, zagadnienie zdrowia jest najważniejszym zagadnieniem po reformie rolnej i będziemy robić wszystko, aby sytuację zdrowotną na odcinku, wsi zmienić. Ale jest to zagadnienie, które obchodzi cały naród.</u>
<u xml:id="u-41.30" who="#PosełJurek">Jeśli chodzi o budżet Ministerstwa Zdrowia na rok następny, to po dokonaniu pewnych uzupełnień w poszczególnych pozycjach, jakkolwiek w stosunku do budżetów innych resortów jest stanowczo za mały, jednak jest budżetem realnym. Przy strukturze organizacyjnej obecnej służby zdrowia nawet bardzo wysoki budżet nie rozwiązałby zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-41.31" who="#PosełJurek">Odpowiednie przygotowane już tezy do projektu powszechnego ubezpieczenia i nowej organizacji społeczno-państwowej służby zdrowia przedstawimy na Komisji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-41.32" who="#PosełJurek">Do budżetu Ministerstwa Zdrowia klub poselski Stronnictwa Ludowego ustosunkuje się pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-41.33" who="#komentarz">(Oklaski na ławach Stronnictwa Ludowego.)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Udzielam głosu posłowi Żukowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełŻukowski">Wysoka Izbo! Zabierając głos w imieniu Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów, pragnę nawiązać do mojego przemówienia, wygłoszonego na sesji budżetowej w dniu 27 czerwca 1947 r. W przemówieniu tym wskazałem na dotychczasowe osiągnięcia Ministerstwa Komunikacji oraz na istniejące jeszcze braki na odcinku, rozwoju komunikacji i na odcinku poprawy bytu pracownika. Z przyjemnością muszę stwierdzić, iż obecne osiągnięcia Ministerstwa Komunikacji znacznie przekroczyły te, które Ministerstwo Komunikacji i pracownik komunikacyjny mieli na swoim dorobku w okresie sesji wiosennej, zaś istniejące jeszcze braki, szczególnie na odcinku stosunku do pracownika, w szybkim tempie ulegają znacznej poprawie. Z dużym zadowoleniem przyjęliśmy również do wiadomości oświadczenie przedstawicieli Ministerstwa Komunikacji na Komisji Komunikacyjnej odnośnie podjętych przez Ministerstwo Komunikacji prac w kierunku uregulowania premii na PKP, ustalenia stosunku służbowego pracownika kolejowego oraz zniesienia militaryzacji w niedługim okresie czasu.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PosełŻukowski">Zabierając głos pozwoliłem sobie nawiązać do mojego poprzedniego przemówienia, wygłoszonego w dyskusji nad preliminarzem na rok bieżący z uwagi na to, iż aparat komunikacyjny ze względu na jego wielkość i bezpośrednie powiązanie z życiem całego społeczeństwa na wszystkich jego odcinkach należy rozpatrywać nie tylko pod kątem preliminarza budżetowego na jeden rok, lecz przede wszystkim pod kątem funkcji, jaką ten aparat ma do spełnienia w życiu gospodarczym. Stąd więc w dyskusji należy się ustosunkować:</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#PosełŻukowski">1) do przedłożonego preliminarza,</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#PosełŻukowski">2) do polityki komunikacyjnej Ministerstwa Komunikacji.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#PosełŻukowski">Jeżeli idzie o układ samego preliminarza na 1948 r., to można stwierdzić po jego analizie oraz w oparciu o wyniki budżetowe z roku ubiegłego i wyniki realizacji budżetu na rok bieżący, że preliminarz budżetowy Ministerstwa Komunikacji opracowany jest nie tylko realnie, ale nawet bardzo ostrożnie. Klub nasz z przyjemnością to stwierdza. Trzeba podkreślić, iż Ministerstwo Komunikacji w preliminowaniu tak wydatków jak i dochodów opiera się na przepracowanym materiale osiągniętych wyników i planowych założeń, stąd też wypływa jego realność.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#PosełŻukowski">W odniesieniu zaś do polityki komunikacyjnej, reprezentowanej przez Ministerstwo Komunikacji, obecnie nie wyczuwa się w pracy Ministerstwa Komunikacji wyraźnego dążenia: w kierunku opracowania zasadniczych założeń polskiej polityki komunikacyjnej, opartej o wykorzystanie wszystkich istniejących środków komunikacji, a więc: kolei, dróg wodnych, kołowych, lotnictwa.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#PosełŻukowski">Ministerstwo Komunikacji w obecnej fazie pracy zbyt przypomina zarząd centralny przedsiębiorstwa komunikacyjnego, a nie resort, powołany do wytyczania i kierowania polityką komunikacyjną w Polsce.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#PosełŻukowski">Sądzę, że w tym miejscu można i należy posłużyć się przykładem Ministerstwa Przemysłu i Handlu, które przy olbrzymim zakresie prac potrafiło zdobyć się na dodatkowy wysiłek organizacyjny w kierunku wydzielenia centralnych zarządów poszczególnych przemysłów. Sądzę, iż praca ta warunkowała dalsze sprawne działanie aparatu ministerstwa. Reorganizacja odbyła się bez długotrwałych specjalnych zapowiedzi rzeczowo i planowo.</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#PosełŻukowski">Na odcinku komunikacji natomiast zagadnienie wydzielenia zarządów poszczególnych przedsiębiorstw z centrali Ministerstwa Komunikacji, w szczególności PKP, jest od dawna dyskutowane, jednak jego realizacja przeciąga się. W okresie polityki planowej słusznym byłoby postawić jakiś konkretny termin, który by przyśpieszył pracę w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#PosełŻukowski">Drugim zagadnieniem, ściśle wiążącym się z polityką komunikacyjną, jest konieczność wytyczenia: dla każdej z istniejących komunikacyj odpowiedniej linii rozwojowej i odpowiedniego wzajemnego ich powiązania. Obecnie prawie cały ciężar pokonywania przewozów spoczywa na PKP. W tym stanie każde przekroczenie planu przez polskiego górnika i hutnika stawia nowe zagadnienia przewozowe wprost przed polskim kolejarzem. Dynamizm pracy polskiego robotnika i inteligenta wskazuje na to, iż zadania przewozowe kolei znacznie wzrosną ponad cyfry, zakreślone planem dla PKP. Kolejarz polski jest świadom zadań, jakie przed nim stoją, oraz znaczenia swojej pracy dla całości odbudowy Polski, czego dowodem, że w swych osiągnięciach przoduje on w pracy.</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#PosełŻukowski">Podjęliśmy w jednolitym froncie wspólnie z PPR szeroką akcję współzawodnictwa pracy na PKP. Do wyników tej akcji partia nasza przywiązuje wielką wagę. Akcją kieruje Związek Zawodowy Kolejarzy, współpracując z Ministerstwem Komunikacji.</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#PosełŻukowski">Podejmując akcję współzawodnictwa pracy w komunikacji, oparliśmy się na generalnym założeniu, iż podstawą jej winien być nie tylko w pełni wykorzystany wysiłek pracownika, ale przede wszystkim harmonijne wykorzystanie wszystkich zjawisk, towarzyszących procesom transportowym.</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#PosełŻukowski">W wyniku akcji spodziewamy się uzyskać:</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#PosełŻukowski">1) znaczne skrócenie współczynników obrotów parowozów i wagonów:</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#PosełŻukowski">a) przez właściwą organizację pracy,</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#PosełŻukowski">b) przez pełne wykorzystanie istniejących narzędzi i urządzeń,</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#PosełŻukowski">c) przez właściwe wykorzystanie pracy ludzkiej,</u>
<u xml:id="u-43.17" who="#PosełŻukowski">2) oszczędność na materiale:</u>
<u xml:id="u-43.18" who="#PosełŻukowski">a) przez zmniejszenie rozchodu szczególnie paliwa, wskutek zmniejszenia współczynnika obrotu parowozów,</u>
<u xml:id="u-43.19" who="#PosełŻukowski">b) przez wykorzystanie odpadków,</u>
<u xml:id="u-43.20" who="#PosełŻukowski">3) poprawę jakości napraw,</u>
<u xml:id="u-43.21" who="#PosełŻukowski">4) poprawienie warunków pracy,</u>
<u xml:id="u-43.22" who="#PosełŻukowski">5) poprawę bytu pracownika przez zwiększenie wydajności pracy i obniżenie kosztów.</u>
<u xml:id="u-43.23" who="#PosełŻukowski">Z wielką dumą, jako poseł wyrosły wśród kolejarzy, przeczytałem meldunek ob. Ministra Komunikacji do ob. Prezydenta Rzeczypospolitej i ob. Premiera Rządu o przekroczeniu przez PKP planu na odcinku przewozów i to w tak znacznym procencie w stosunku do planu na 1947 r., gdyż 138% w ruchu osobowym i 119% w ruchu towarowym. Lecz największą dumą napełnił mnie fakt, że w trzy i pół lat po wojnie, przy tak wielkich zniszczeniach na linii i w urządzeniach, oraz przy znacznie zmniejszonym taborze i częściowo nowym aparacie ludzkim potrafił polski kolejarz przekroczyć wyniki przewozowe z lat przed 1939 r.,...</u>
<u xml:id="u-43.24" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-43.25" who="#PosełŻukowski">... tj. z okresu 20 lat po pierwszej wojnie światowej.</u>
<u xml:id="u-43.26" who="#PosełŻukowski">Fakt ten wyraźnie wskazuje, że dokonana w ramach demokracji ludowej przebudowa polityczno-społeczna wyzwoliła potężne siły narodu polskiego, których włączenie do procesu odbudowy pozwoliło osiągnąć taki wynik pomimo zniszczeń i wbrew różnym prorokom.</u>
<u xml:id="u-43.27" who="#PosełŻukowski">Analiza wyników pracy kolejarza wskazuje, iż mógł on uzyskać te osiągnięcia przy istniejących zniszczeniach tylko zwiększonym wysiłkiem. Stąd wniosek, iż w miarę usuwania zniszczeń szczególnie na odcinku mostów i torów będzie można zwiększyć wyniki przewozowe kolei. Jednak już dziś trzeba wyraźnie postawić zagadnienie, iż ważne magistrale i ośrodki węzłowe mogą być w najbliższych latach przy obecnym tempie wzrostu produkcji przeciążone i znajdą się na granicy przelotności linii. Zaistniałe trudności przewozowe w okresie jesiennym w dyrekcji katowickiej winny być wyraźnie wskaźnikiem konieczności przepracowania odpowiednich planów. Procesy na PKP nie zachodzą z dnia na dzień, ale narastają w czasie i zanim wynikną trudności w terenie można przeważnie na podstawie posiadanego materiału przewidzieć je i im zapobiec.</u>
<u xml:id="u-43.28" who="#PosełŻukowski">Analiza rozwoju przewozów na PKP za okres ostatnich trzech lat pozwala postawić wyraźnie stwierdzenie, iż zadania przewozowe PKP przekroczą znacznie zadania nakreślone przez plan 3-letni i ich dynamizm wykreśli linię przewozów na najbliższy okres 10 lat, wymagającą już dzisiaj podjęcia prac w kierunku odpowiedniego:</u>
<u xml:id="u-43.29" who="#PosełŻukowski">1) odciążenia PKP na odcinku masowego transportu przez drogi wodne,</u>
<u xml:id="u-43.30" who="#PosełŻukowski">2) odciążenia PKP na odcinku drobnicy: krótkodystansowym przewozie osób przez odpowiednio rozbudowaną komunikację samochodową,</u>
<u xml:id="u-43.31" who="#PosełŻukowski">3) zreformowania organizacji aparatu PKP,</u>
<u xml:id="u-43.32" who="#PosełŻukowski">4) przyśpieszenia odbudowy i rozbudowy linii kolejowych,</u>
<u xml:id="u-43.33" who="#PosełŻukowski">5) odpowiedniego wykorzystania taboru i aparatu ludzkiego.</u>
<u xml:id="u-43.34" who="#PosełŻukowski">W związku z narastającymi zadaniami komunikacyjnymi jest przeprowadzana często analiza pracy PKP i ilości personelu w stosunku do okresu sprzed 1939 r. i na tej podstawie są wysuwane wnioski.</u>
<u xml:id="u-43.35" who="#PosełŻukowski">Trzeba stwierdzić, iż obecnie PKP tak znacznie różni się od PKP sprzed 1939 r., że można przeprowadzić tylko bardzo przybliżoną analizę porównawczą między wynikami okresu obecnego i okresem sprzed 1939 r. Dla ilustracji trzeba sobie uprzytomnić, iż PKP wykonały obecnie znacznie większe przewozy niż w 1939 r. dużo mniejszym taborem, przy znacznym wzroście personelu. Trzeba również wziąć pod uwagę, iż obecnie powstał cały szereg służb nieistniejących do 1939 r., że wreszcie wskutek przyłączenia ziem odzyskanych o znacznym zagęszczeniu linii kolejowych zmieniła się ilość jednostek wykonawczych na linii.</u>
<u xml:id="u-43.36" who="#PosełŻukowski">I tak w służbie drogowej: w 1939 r. było 58 oddziałów drogowych, obecnie jest 79, zwiększenie o 36,2%. W 1939 r. było 890 odcinków drogowych, obecnie jest 1070, zwiększenie o 14,3%. W służbie ruchu: w 1939 r. było 1601 stacji, obecnie jest 1874, zwiększenie o 17,1%. W służbie elektrotechnicznej powstało np. 48 oddziałów, których w ogóle nie było przed wojną.</u>
<u xml:id="u-43.37" who="#PosełŻukowski">Z przytoczonych liczb wynika jasno, iż powierzchownie przeprowadzana analiza porównawcza i wyciągane stąd wnioski byłyby niesłuszne. Trzeba przyjąć zasadę, że obecnie PKP jest nowym aparatem o nowym stosunku pracownika do przedsiębiorstwa, o innym układzie środków i innym rozmieszczeniu terenowym jednostek, zaś na odcinku żądań PKP jest obecnie powołana do pokonywania narastających zadań przewozowych, wynikających z przebudowy gospodarczej Państwa i przyłączenia ziem odzyskanych oraz zadań tranzytowych wschód — zachód i północ — południe.</u>
<u xml:id="u-43.38" who="#PosełŻukowski">Stąd wniosek, iż trzeba dla tego aparatu i tak zmienionych warunków przepracować nowe normy, które pozwoliłyby odpowiednio skontrolować gospodarkę i osiągnięcia tak wielkiego aparatu, jakim jest PKP. Posiadanie takich norm pozwoliłoby również przewidzieć narastające trudności i zawczasu je usunąć. Nie można bazować stale na zasadzie, iż elastyczność aparatu PKP jest tak wielka, iż będzie ona w stanie przejąć bez wstrząsu każdą zaistniałą trudność.</u>
<u xml:id="u-43.39" who="#PosełŻukowski">Na Komisji Komunikacyjnej Sejmu była poruszona przez kolegę referenta budżetu Ministerstwa Komunikacji sprawa ilości personelu na PKP. Stoimy na stanowisku, iż w naszej gospodarce powinna dominować oszczędna i celowa gospodarka pracą ludzką, że wszelkie nadmiary względnie niepełne wykorzystanie rozporządzalnej ilości rąk odbija się ujemnie na całości osiągnięć przy odbudowie Państwa, ale tego nie da się osiągnąć drogą mechanicznych redukcji. Dlatego też apeluję do Ministerstwa Komunikacji, by zamiast wprowadzenia mechanicznych selekcji, przystąpiło do szeroko podjętego szkolenia personelu, by wprowadziło odpowiednie premie względnie akordy przy pracach produkcyjno-naprawczych, wreszcie by zapewniło pracownikowi dostawę odpowiednich materiałów i części zapasowych, które przyśpieszą jego pracę i uwolnią go od obowiązku wykonywania np. znormalizowanych śrub i nakrętek ręcznie, jak to się często dzieje, oraz o odciążenie go przez zreformowanie sprawozdawczości.</u>
<u xml:id="u-43.40" who="#PosełŻukowski">Koniecznym przytem będzie również ścisłe rozgraniczenie prac eksploatacyjnych od prac odbudowy. Obiektywnie sądząc, należy przyjąć, iż po wykonaniu powyższych czynności będzie można osiągnąć pewne nadwyżki w aparacie eksploatacyjnym dla wykorzystania ich przy odbudowie PKP.</u>
<u xml:id="u-43.41" who="#PosełŻukowski">Ogólnie pragnę stwierdzić, iż osiągnięcia Ministerstwa Komunikacji są olbrzymie, jednak tempo narastania zadań jest bardzo szybkie, gdyż jest dyktowane wydajnością pracy polskiego świata pracy i wymaga zwiększenia wysiłku na wielu odcinkach, wymaga sprecyzowania polityki komunikacyjnej w Polsce ludowej, wymaga wykreślenia roli zadań innym środkom komunikacji przez Polskie Koleje Państwowe. A mianowicie:</u>
<u xml:id="u-43.42" who="#PosełŻukowski">1. Nakreślenie założeń i współpracy na odcinku komunikacyjnym z naszymi sąsiadami, a w szczególności ze Związkiem Radzieckim, z którym powiązanie komunikacyjne wskutek różnicy szerokości torów stanowi osobny problem i wskazuje między innymi na możliwość powiązania i rozbudowania systemów wodnych łączących nasze kraje.</u>
<u xml:id="u-43.43" who="#PosełŻukowski">2. Uregulowanie problemu dróg wodnych ze szczególnym uwzględnieniem zagospodarowania i wykorzystania przede wszystkim Odry, a następnie Wisły.</u>
<u xml:id="u-43.44" who="#PosełŻukowski">3. Powiązanie komunikacji samochodowej z komunikacją kolejową z uwzględnieniem przede wszystkim braków komunikacyjnych we wschodnich częściach kraju, przy czym samochód winien spełniać rolę zastępczą kolei tam, gdzie nie można uruchomić komunikacji kolejowej w pełnym zakresie z powodu braków torowych lub urządzeń.</u>
<u xml:id="u-43.45" who="#PosełŻukowski">4. Uregulowanie problemu konserwacji i naprawy dróg kołowych w pełnym zakresie również z uwzględnieniem dróg kołowych samorządowych.</u>
<u xml:id="u-43.46" who="#PosełŻukowski">5. Podjęcie prac nad ostatecznym uregulowaniem problemu kolei wąskotorowych tak pod względem ich zarządzania jak i normalizacji szerokości torów. Obecnie linie te o długości ponad 3.000 km posiadają, 5 różnych szerokości torów i są administrowane bądź przez Ministerstwo Komunikacji, bądź przez samorząd.</u>
<u xml:id="u-43.47" who="#PosełŻukowski">Prace te nie są zadaniami na dalszą przyszłość, lecz zadaniami, które musimy sobie postawić na najbliższy okres i które musimy rozpracowywać równolegle z pokonywaniem trudności na odcinku wydajności środków transportu i jego usprawnienia.</u>
<u xml:id="u-43.48" who="#PosełŻukowski">Wysoka Izbo! Uważam, iż należy polski transport otoczyć większą opieka, ułatwić mu wykonanie narastających zadań. Pojęciem transportu objąć wszystkie dziedziny transportu. Bo dotychczas PKP jest synonimem słowa „transport”.</u>
<u xml:id="u-43.49" who="#PosełŻukowski">Z zagadnieniem transportu jako aparatu łączy się nierozerwalnie zagadnienie człowieka jako wykonawcy w stopniu dużo większym niż w innych dziedzinach życia gospodarczego. Stąd wynika konieczność specjalnej troski organów kierowniczych o pracownika. Troska ta winna się wyrażać zapewnieniem mu odpowiednich warunków pracy, bytu, opieki lekarskiej i mieszkania.</u>
<u xml:id="u-43.50" who="#PosełŻukowski">Dotychczas w tym kierunku wiele zrobiono, szczególnie dzięki zabiegom Związku Zawodowego Kolejarzy i jego harmonijnej współpracy z Ministerstwem Komunikacji, poprawiły się warunki pracy, podniesiono stopę życiową pracownika, z dnia na dzień poprawia się opieka lekarska i zaopatrzenie pracownika. Osiągnięto duże sukcesy na odcinku ustawodawstwa emerytalnego, uzyskano odpłatność dla wszystkich pracowników za pracę w godzinach nadliczbowych i uzyskano wiele innych zdobyczy wydatnie zmierzających ku zdecydowanej poprawie bytu pracownika.</u>
<u xml:id="u-43.51" who="#PosełŻukowski">Trzeba jednak stwierdzić, że wszystkie te osiągnięcia nie wyczerpują całokształtu rzeczywistych potrzeb i braków.</u>
<u xml:id="u-43.52" who="#PosełŻukowski">Konieczna jest stała dalsza troska o pracownika i jego rodzinę. Obecnie zagadnieniem palącym stała się sprawa mieszkań dla pracowników, sprawa jak najszybszej reformy zarobków premiowych oraz ostatecznego uregulowania etatowań i awansowania pracowników, a także zaliczenia do wysługi emerytalnej okresu lat okupacyjnych.</u>
<u xml:id="u-43.53" who="#PosełŻukowski">Pracownik komunikacyjny nie ustając w swej zawsze ofiarnej pracy dla Państwa jest przepojony głęboką wiarą, że słuszne jego postulaty znajdą jak najszybsze urzeczywistnienie.</u>
<u xml:id="u-43.54" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WicemarszałekZambrowski">Dalszy ciąg rozprawy nad sprawozdaniem Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy skarbowej i preliminarzu budżetowym na okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1948 r. odbędzie się w dniu jutrzejszym.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WicemarszałekZambrowski">Porządek dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#WicemarszałekZambrowski">Wpłynęła interpelacja klubu poselskiego Stronnictwa Demokratycznego w sprawie wykonywania ustawy z dnia 17 marca 1922 r. o grzebaniu zmarłych.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#WicemarszałekZambrowski">Interpelacja skierowana będzie do Prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#WicemarszałekZambrowski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#WicemarszałekZambrowski">Następne posiedzenie odbędzie się w dniu jutrzejszym o godz. 9 min. 30 z następującym porządkiem dziennym:</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#WicemarszałekZambrowski">1. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o moratorium lokalowym dla spółdzielni (druk nr 200).</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#WicemarszałekZambrowski">2. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o państwowym planie inwestycyjnym na 1948 r.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#WicemarszałekZambrowski">3. Dalszy ciąg rozprawy nad sprawozdaniem Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy skarbowej i preliminarzu budżetowym na okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1948 r. (druk nr 205).</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#WicemarszałekZambrowski">4. Sprawozdanie Komisyj: Planu Gospodarczego i Skarbowo-Budżetowej o rządowym projekcie ustawy o prowizorium szczegółowego planu inwestycyjnego na okres od 1 stycznia do 31 marca 1948 r. (druki nr 198 i 202).</u>
<u xml:id="u-44.11" who="#WicemarszałekZambrowski">5. Sprawozdanie Komisyj: Planu Gospodarczego i Skarbowo-Budżetowej o rządowych projektach ustaw:</u>
<u xml:id="u-44.12" who="#WicemarszałekZambrowski">a) o powiększeniu ogólnej wartości inwestycyj, objętych państwowym planem inwestycyjnym na 1947 r. (druk nr 165),</u>
<u xml:id="u-44.13" who="#WicemarszałekZambrowski">b) o zmianie ustawy z dnia 3 lipca 1947 r. o państwowym planie inwestycyjnym na 1947 r. (druk nr 199) — (druk nr 202).</u>
<u xml:id="u-44.14" who="#WicemarszałekZambrowski">6. Sprawozdanie Komisji Wojskowej o rządowym projekcie ustawy o poborze rekruta (druki nr 185 i 205). Posiedzenie Komisji Wojskowej odbędzie się w dniu jutrzejszym o godz. 9 rano.</u>
<u xml:id="u-44.15" who="#WicemarszałekZambrowski">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-44.16" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 22 min. 10.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>