text_structure.xml
39.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 155 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 156 posiedzenia leży w biurze Senatu do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają senatorowie: Gruetzmacher i Glogier. Listę mówców prowadzi s. Glogier.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#Marszałek">1. Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowych o projekcie ustawy w sprawie ratyfikacji międzynarodowej konwencji i załączonego do niej statutu o ustroju międzynarodowym kolei żelaznych, podpisanej wraz z protokółem podpisania w Genewie dn. 9 grudnia 1923 r. (druk sejm. nr. 2508).</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#Marszałek">2. Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowych o projekcie ustawy w sprawie ratyfikacji międzynarodowej konwencji o przewozie osób i bagażu kolejami żelaznemi, podpisanej wraz z 2 odnośnemi załącznikami i protokółem w Bernie dnia 23 października 1924 r. (druk sejm. nr 2113).</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#Marszałek">3. Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowych o projekcie ustawy w sprawie ratyfikacji międzynarodowej konwencji o przewozie towarów kolejami żelaznemi, podpisanej wraz z 7 odnośnemi załącznikami i protokółem w Bernie dnia 23 października 1924 r. (druk sejm. nr 2114).</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#Marszałek">Wszystkie te trzy sprawy referuje s. Połczyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#SPołczyński">Wysoki Senacie! Z pozwolenia p. Marszałka połączę referat w tych trzech sprawach, bo się bardzo ściśle materjalnie ze sobą łączą. Polska zobowiązała się z wielkiemi mocarstwami umową, zawartą 28 czerwca 1919 r. do przystąpienia do Konwencji Kolejowej Berneńskiej: Choćby wszakże nie było takiego zobowiązania, jest rzeczą oczywistą, że sprawy tak dalece międzynarodowe, jak wymiana towarów i ruchu osobowego, muszą być międzynarodowo ujęte i ustawowo uregulowane. Otóż to nastąpiło i właśnie mam zaszczyt Panom referować w imieniu komisji trzy ustawy ratyfikacyjne; najpierw ogólną, t. j. konwencję pomiędzy 29 państwami, które się zobowiązują zawrzeć konwencję i ustanawiają statut tej konwencji. To jest ramowa ustawa, z której wynikają także wszystkie inne, dotyczące właściwie tylko wykonania tej ustawy zasadniczej. Jedną z tych ustaw specjalnych już tu w Senacie swego czasu uchwaliliśmy, to jest konwencję tranzytową, zawartą w Barcelonie, a dziś mamy dalsze dwie specjalne konwencje, t. j. dotyczącą tranzytu osób i bagaży, i dotyczącą transportu towarów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#SPołczyński">Nie chcę Panom merytorycznie całej sprawy referować, ona przeszła przez alembik 29 państw, zatem można sobie wyobrazić, że jest we wszystkich szczegółach pierwszorzędnie obmyślana i jeżeli czego należy żałować, to tego, że w kraju nie mamy podobnej ustawy kolejowej, tak że obcokrajowiec po przyjęciu tej ustawy będzie miał więcej praw, niż Polak na terenie Państwa Polskiego, gdzie ustawodawstwo kolejowe jest w zupełnem rozbiciu. Trzeba wyrazić przy tej okazji nadzieję, że w niedalekim czasie Ministerstwo Kolei przedłoży nam nareszcie skodyfikowane ustawodawstwo kolejowe, które uzgodni dotychczasowe rozbieżności.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#SPołczyński">Te trzy konwencje, które dziś przedkładam, w komisji nie obudziły żadnych wątpliwości, przeciwnie, komisja uznała, że są opracowane nietylko rzeczowo, ale w duchu bardzo liberalnym. I dlatego komisja przez moje usta prosi Panów o przyjęcie tych trzech konwencji bez zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się więcej nie zgłosił O ile nie usłyszę sprzeciwu, to poddam te trzy konwencje razem pod głosowanie. Komisja proponuje przyjęcie ich bez zmian. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, ażeby wstali. Większość — konwencje przyjęte bez zmian.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego; Sprawozdania Komisji Spraw Zagranicznych i Wojskowych o projekcie ustawy w sprawie ratyfikacji układu między Rzecząpospolitą Polską a Rzeszą Niemiecką o polach górniczych, przeciętych granicą polsko-niemiecką, podpisanego w Witosławiu dnia 21 czerwca 1926 r. (druk sejm. nr. 2629). Głos ma s. Połczyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SPołczyński">Ta ustawa należy do ogromnego bukietu małych ustaw, dotyczących ruchu granicznego niemiecko-polskiego. Tym razem reguluje zupełnie specjalną sprawę, to jest rzekome pola węgla brunatnego, położone w okolicy Wielunia i ewentualną eksploatację pól rudy żelaznej na pograniczu polsko-niemieckiem.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SPołczyński">Merytorycznie niema nic do nadmienienia, ustawa idzie zupełnie po linji dotychczasowych tego typu ustaw górnośląskich i czeskich, miałbym jedną tylko uwagę, że byłoby właściwe cały ten zalew małych ustaw niemiecko-polskich zastąpić jedną ustawą, któraby to wszystko razem ujmowała. Ponieważ się je nowelizuje, odnawia mniej więcej co rok, byłoby może wskazane, żeby to raz zasadniczo opracować i ująć.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SPołczyński">W zasadzie komisja prosi o przyjęcie tej ustawy bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt więcej się nie zgłosił. Komisja proponuje przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senatorów, którzy są za tym wnioskiem, ażeby wstali. Stoi większość, ustawa bez zmian przyjęta.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjnej i Samorządowej o projekcie ustawy o zmianie niektórych przepisów, obowiązujących na obszarze województw pomorskiego i poznańskiego, w przedmiocie władz i postępowania dyscyplinarnego przeciwko urzędnikom niesędziowskim, (odbitka nr 473).</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#Marszałek">Głos ma s. Kasznica.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#SKasznica">Proszę Panów! Ustawa, proponowana przez Sejm, choć działalność jej ma być ograniczona na dwa województwa, jest bardzo ważną ze względu na to, że ma usunąć stan rzeczy, który w ciągu ostatnich lat niezmiernie się zaostrzył i przybrał wprost w wielu dziedzinach formę skandalu. Ustawa ta wobec tego musi być zrobiona z wielką rozwagą i z wielką dokładnością. Przedłożony nam projekt sejmowy nie odpowiada tym warunkom i dlatego Komisja Administracyjna jednomyślnie uchwaliła, aby poddać go jeszcze dokładnej rewizji i zapowiedzieć zmiany i o to wnoszę, przyczem dodaję, że swoją uchwałę komisja powzięła w obecności sprawozdawcy sejmowego w tej sprawie, który się również do tego wniosku przychylił.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#Marszałek">Mogę bez głosowania przypuścić, że Izba zgadza się.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy skarbowej o zmianach w budżecie na rok 1925 (druk sejm. nr 2547).</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#Marszałek">Głos ma s. Buzek.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#SBuzek">Wysoki Senacie! Konstytucja nasza zawiera bardzo niewiele przepisów o prawie budżetowem. Jako członek Komisji Konstytucyjnej Sejmu Ustawodawczego miałem zaszczyt przedstawić szereg wniosków o wstawienie do Konstytucji przepisów, normujących nasze prawo budżetowe. Wszystkie te wnioski jednak zostały odrzucone, ponieważ komisja uważała, że wówczas, w roku 1920 i 1921, jest za wcześnie, ażeby normować w jakikolwiek sposób przepisy prawa budżetowego.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#SBuzek">Panowie wiedzą, że przepisy te ograniczają się do artykułów 4, 7 i 9 Konstytucji. Art. 4 stanowi, że ustawa państwowa ustala corocznie budżet państwa na następny rok budżetowy. Art. 7 stanowi, że rząd przedstawi corocznie zamknięcie rachunków państwowych do parlamentarnego zatwierdzenia, wreszcie art. 9 stanowi, że do kontroli całej administracji państwowej pod względem finansowym, badania zamknięć rachunków państwowych, przedstawiania corocznie Sejmowi wniosku o udzielenie rządowi absolutorjum jest powołana Najwyższa Izba Kontroli. Jeżeli Panowie przejrzą inne konstytucje, to znajdą Panowie szereg przepisów dalszych, merytorycznie normujących całe prawo budżetowe, zwłaszcza w konstytucji pruskiej i niemieckiej są całe ustępy tej kwestji poświęcone.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#SBuzek">Może, proszę Panów, nie było rzeczą ujemną, że Konstytucja nasza nie jest pod tym względem tak szczegółowa, jak zagraniczne, w każdym razie jednak byłoby rzeczą bardzo pożądaną, by jednak nasze prawo budżetowe zostało w inny sposób unormowane w ustawie, np. jak we Francji, w Anglji, lub chociażby w Niemczech — mam tu przed sobą ustawę budżetową, uchwaloną przez sejm Rzeszy Niemieckiej dnia 21 grudnia 1922 r. Niemcy na podstawie doświadczenia parlamentarnego wielu dziesiątków lat, normują prawo budżetowe tak, ażeby nie przeszkadzać administracji, nie krępować jej mechanizmu, a jednocześnie, ażeby zagwarantować przecież pewien porządek w wydatkach publicznych.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#SBuzek">U nas, proszę Panów, nasze prawo budżetowe ogranicza się do tych kilku przepisów ustawy budżetowej skarbowej, którą corocznie uchwalamy. Przepisy te są schematyczne i wskutek tego administracja nie może dostosować się ściśle do tych przepisów i dlatego potem otrzymujemy ustawy skarbowe o zmianach w budżecie na rok 1925, w których Rząd prosi o zatwierdzenie tych zmian, które przy wykonywaniu budżetu był zmuszony, wbrew przepisom ustawy skarbowej, dokonać.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#SBuzek">Jeżeli się chce ocenić objektywnie tę ustawę skarbową o zmianach w budżecie na rok 1925, to należy dokładnie zdać sobie sprawę przedewszystkiem w jakich okolicznościach był uchwalony budżet na rok 1925, potem trzeba się odwołać do doświadczeń wogóle, jakie wszędzie poczyniono z podobnemi ustawami skarbowemi, wreszcie trzeba także przekonać się, jakie doświadczenia poczyniono zagranicą? O doświadczeniach tych można się bardzo łatwo przekonać u nas, gdyż odpowiednie prawa zagraniczne zostały nam przedstawione w 2-ch tomikach, wydanych przez Ministerstwo Skarbu w 1924 r. Ministerstwo Skarbu wydało szereg zeszytów pod tytułem: prace przygotowawcze do ustawodawstwa skarbowego, budżetowego i rachunkowość publiczna. Otóż tomik pierwszy i drugi tych wydawnictw są właśnie poświęcone przedstawieniu prawa budżetowego w różnych państwach europejskich. Zwłaszcza, proszę Panów, ciekawy jest tom drugi, który podaje dosłowne tłumaczenie obowiązujących przepisów prawa budżetowego zagranicą, głównie w Niemczech i we Francji.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#SBuzek">Otóż, proszę szanownych Panów, jeżeli zbadamy teraz naszą ustawę na podstawie tych doświadczeń prawa zagranicznego, to przedewszystkiem musimy stwierdzić, że całe prawo zagraniczne stoi na tem stanowisku, że cyfry, wstawione w budżecie co do wydatków, mogą i powinny być zawiadywane przez administrację tak, jak dobry gospodarz zawiaduje, a więc oszczędnie. I z tej zasady oszczędności wynika, że jeżeli kiedykolwiek będą poczynione wydatki mniejsze, aniżeli zostały preliminowane, ale nawet w tym wypadku, jeżeliby rząd zaniechał zupełnie poczynienia pewnego wydatku, przewidzianego w ustawie skarbowej, to nigdzie nie żąda się co do tego ex post zatwierdzania przez Sejm. Uważa się to za rzecz samą przez się rozumiejącą się, że nie uchwala się wydatków po to, ażeby w rzeczywistości właśnie w tej sumie były poczynione, ale ażeby były poczynione, o ile na to zezwalają zasady dobrego gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#SBuzek">I z tego powodu nigdzie oszczędności poczynione w wydatkach nie wymagają zatwierdzenia ex post przez władzę ustawodawczą. Z tego powodu jestem zdania, że właściwie Rząd nie był zobowiązany wykazywać w ustawie skarbowej tych oszczędności, jakie poczynił w budżecie na 1925 r., ponieważ miał pełne prawo do poczynienia tych oszczędności, a więc ex post zatwierdzenia ustawodawczego nie potrzebował.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#SBuzek">Jeżeli zbadamy te oszczędności, to przekonamy się, że bardzo wiele z nich idzie bardzo daleko, one zmieniają nawet w części politykę wydatków, przyjętą przez ustawę skarbową. Z drugiej jednak strony należy zdawać sobie dokładnie sprawę z tego, w jakich warunkach wydatkowano w latach 1924–1925. Szanowni Panowie sobie przypominają, że w październiku 1925 r. Minister Skarbu był zmuszony, aby nie pomnażać dalszych emisyj złotych papierowych, wstrzymać wszystkie wydatki państwowe, z wyjątkiem wypłat personalnych. Nawet za dostawy, które były płatne, musiał wstrzymać wypłaty. Równało się to częściowemu zawieszeniu wypłat przez Państwo. Że w takiej chwili musi się oszczędzać tam, gdzie jest to możliwe, to nie może ulegać wątpliwości. To jest pod względem faktycznym. Pod względem prawnym zaś naszych przepisów, na mocy art. 4 ustawy skarbowej Minister Skarbu był obowiązany do zrównoważenia budżetu i miał wskutek tego prawo miesięcznego otwierania kredytów. Mógł je otwierać, jak uważał za wskazane.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#SBuzek">I ażeby tego w przyszłości nie było, na to jest jedna tylko rada, by ciała parlamentarne uchwalały budżet rzeczywiście zrównoważony. Jeżeli budżet państwa jest rzeczywiście zrównoważony, jeżeli jest gwarancja, że dochody będą większe aniżeli wydatki, wtenczas oczywiście miesięczne otwieranie kredytów stanie się zbyteczne, zwłaszcza, jeżeli Minister Skarbu ma do dyspozycji odpowiednio pełne kasy, jeżeli zapasy kasowe wynoszą kilkaset miljonów, jeżeli budżet oprócz tego jest zrównoważony, wówczas niema najmniejszego powodu, żeby wymagać miesięcznego otwierania kredytów. Wtenczas każdy z ministrów fachowych, na podstawie samej ustawy, jest gospodarzem swego budżetu i może wydawać stosownie do swoich potrzeb i nie jest niezbędna ta zależność ministrów fachowych od Ministra Skarbu — oczywiście w ramach uchwalonego budżetu.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#SBuzek">Zupełnie jednak inaczej, niż co do oszczędności, ma się rzecz co do przekroczeń wydatków. Tutaj z zasady jest potrzebne preliminowanie dodatkowe tam, gdzie wydatki faktyczne, przez Rząd poczynione, są większe od wydatków przez ustawę skarbową uchwalonych. To wynika z ogólnych celów budżetu. Budżet uchwalamy po to, ażeby utrzymać równowagę budżetu. Żeby równowaga budżetu była utrzymana, nie można z zasady robić wydatków większych, aniżeli budżet pozwala. Wydatki większe mogą wynikać zarówno przez czynienie wydatków wogóle w budżecie nieprzewidzianych, jak i przez przekroczenie kredytów dozwolonych w budżecie na ten cel. W pierwszym wypadku mówimy o wydatkach nieobjętych budżetem, w drugim wypadku mówimy o przekroczeniu kredytów dozwolonych. Otóż naczelną zasadą jest, że w zasadzie nie powinne wydatki przekraczać kredytów dozwolonych i nie powinno się wydatkować na cele budżetem nieobjęte. Ale od tej zasady muszą być dopuszczalne wyjątki, bo doświadczenie wszystkich państw uczy nas, że jest rzeczą niemożliwą, ażeby przepisy ustawy budżetowej pod tym względem były zupełnie mechanicznie zachowywane, bo wtenczas cała odpowiedzialność rządu za odpowiednie prowadzenie agend administracyjnych nie dałaby się urzeczywistnić, jeżeliby rząd był obowiązany mechanicznie stosować się do tych cyfr, które budżet przepisuje.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#SBuzek">Pozwolę sobie przytoczyć pod tym względem przepisy obowiązujące w państwach zachodnich, w państwach o bardzo długiej przeszłości parlamentarnej. Najpierw jednak muszę zaznaczyć, że sposobność czynienia wydatków, nieobjętych budżetem lub przekraczania kredytów nie jest we wszystkich państwach ta sama. Wielkie znaczenie posiada pod tym względem czas układania budżetu, a potem także kwestja specjalizacji budżetu. Otóż co do czasu układania budżetu, jest rzeczą jasną, że im wcześniej budżet musi być uchwalony, im więcej czasu upływa między uchwaleniem, a wykonaniem budżetu, tem trudniej jest utrzymać się administracji w ramach cyfr, budżetem określonych. Z tego powodu parlamenty zagraniczne starają się o to, aby przybliżyć jak najwięcej czas uchwalania budżetu do czasu jego wykonywania. Weźmy np. takie państwa, jak Niemcy albo Anglja. Niemcy i Anglja mają tak samo jak my rok budżetowy, rozpoczynający się od dnia 1 kwietnia, tymczasem, proszę Panów, według przepisów prawa angielskiego władze administracyjne angielskie robią pierwsze przygotowania do zestawienia budżetu z początkiem listopada, a parlament angielski otrzymuje budżet w pierwszych dniach marca, to znaczy na kilka tygodni przed rozpoczęciem roku budżetowego. Oczywiście, że budżet nie może być uchwalony przed dniem pierwszego kwietnia, wskutek tego w Anglji są uchwalane te budżety kolejno, jeden po drugim, a dopiero w sierpniu, przed rozejściem się parlamentu, uchwala się ten akt, w którym w ciągu sesji uchwalone budżety w poszczególnych ustawach dla poszczególnych resortów łączą się w jeden budżet.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#SBuzek">W Niemczech, proszę Panów, rok budżetowy rozpoczyna się tak samo dnia 1 kwietnia, a parlament niemiecki otrzymuje budżet zawsze dnia 5 stycznia. Według przepisów ordynacji budżetowej z 1922 r. rząd przedkłada w dniu 5 stycznia parlamentowi budżet na rok następny, a więc na niespełna 3 miesiące.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#SBuzek">We Włoszech idzie się tak daleko, że tam wogóle jest przyjęta teorja i w praktyce urzeczywistniona, że jest rzeczą niemożliwą, aby budżet uchwalany przy początku roku budżetowego był dostosowany do potrzeb administracji i dlatego oprócz tego budżetu, uchwalonego przy początku roku budżetowego, uchwala się w ciągu roku budżetowego budżet t. zw. rektyfikacyjny już na podstawie doświadczenia, jakie administracja poczyniła, uchwala się mniej więcej w połowie roku budżetowego budżet definitywny, czyli t. zw. budżet rektyfikacyjny. Otóż jest rzeczą zrozumiałą, że w tych państwach sposobność do przekroczenia budżetu nie jest tak duża, jak w innych państwach. Tak samo, proszę Panów, duże znaczenie pod tym względem posiada specjalizacja budżetu. Pod słowem „specjalizacja budżetu” rozumiem ilość paragrafów notowanych, głosowanych w parlamencie. Im mniej jest tych paragrafów, tem większa jest swoboda władzy administracyjnej przy wykonywaniu budżetu.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#SBuzek">Weźmy za przykład budżet angielski.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#SBuzek">Otóż w Anglji uchwala się ogromny budżet dla marynarki wojennej, największy w budżecie angielskim, w jednym jedynym paragrafie. W obrębie tego paragrafu administracja jest zupełnie nieograniczona. Tak samo budżet wojskowy, budżet armji lądowej angielskiej jest uchwalany w jednym paragrafie. Proszę Panów, my rozróżniamy w naszym budżecie Ministerstwa Spraw Wojskowych 73 paragrafy. Oczywiście, że u nas wskutek tego możność do trzymania tych wszystkich paragrafów jest znacznie mniejsza, aniżeli w Anglji, gdzie chodzi tylko o jeden paragraf. Gdybyśmy wotowali nasz budżet wojskowy tak samo jak Anglja, to w ustawie skarbowej Ministerstwo Spraw Wojskowych mogłoby być opuszczone, nie byłoby powodu do zastanawiania się nad niem, bo budżet ten, jak Panowie wiedzą, nie byłby w swojej globalnej sumie przekroczony, więc byłby w myśl przepisów angielskich zupełnie zgodny z ustawą skarbową.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#SBuzek">Proszę Panów, my mamy w naszym budżecie paragrafów 1337, natomiast Francja 700, a Anglja ma około 300, to znaczy, że u nas administracja jest specjalizacją budżetu dwa razy więcej hamowana, aniżeli we Francji, cztery razy więcej, aniżeli w Anglji i oczywiście wskutek tego sposobność do przekraczania kredytów uchwalonych ustawą skarbową jest u nas cztery razy większa, aniżeli w Anglji i dwa razy większa, aniżeli we Francji, przeciętnie biorąc.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#SBuzek">Wreszcie zaznaczam, że zagraniczne ustawodawstwo skarbowe, np. pruskie, angielskie, włoskie, daje ministrowi skarbu dość duży fundusz rezerwowy. Ten fundusz rezerwowy ministra skarbu jest przeznaczony na to, aby, jeżeli się okaże konieczność wydatkowania, czynienia jakichś wydatków, nie przewidzianych w budżecie, to można z tego funduszu rezerwowego ministra skarbu wydatkować. Więc wskutek tego jest w Prusach, w Anglji i we Włoszech rzeczą niemal wykluczoną, aby rząd musiał po wydatki nieprzewidziane przychodzić ex post do parlamentu po zgodę, ponieważ z reguły chodzi tu nie o wydatki wielkie, lecz o małe. A na te małe wydatki starczy w zupełności fundusz dyspozycyjny. Gdyby nasz Minister Skarbu miał ten fundusz rezerwowy, to wykazywanie tych nieprzewidzianych wydatków, które Rząd był zmuszony poczynić w 1924 r., ponad ustawę skarbową byłoby tutaj zbyteczne, wszystko mogłoby być pokryte przez kilkumiljonowy fundusz rezerwowy. On się różni od funduszu dyspozycyjnego tem, że podlega kontroli Najwyższej Izby Kontroli, podczas, gdy fundusz dyspozycyjny nie podlega takiej kontroli. To jest zasadnicza różnica pomiędzy funduszem rezerwowym i dyspozycyjnym, Po tych wstępnych uwagach mogę przedstawić przepisy zagranicznego prawa budżetowego w kwestji najwięcej nas interesującej, t. j. przekroczenia kredytów i wydatków poza, budżetowych, W Prusiech ta kwestja jest unormowana w art. 67 konstytucji z 30 listopada 1920 r. Otóż jakie są przepisy tej konstytucji? Według tych przepisów wszelkie przekroczenia kredytów, a tak samo wszelkie wydatki budżetem nieobjęte, mogą być przez administrację poczynione za zgodą ministra skarbu, który może tej zgody udzielić tylko w wypadkach nieprzewidzianej konieczności. Takie przekroczenia kredytu i takie wydatki budżetem nieobjęte wymagają poza tem ex post zatwierdzenia przez Sejm, a rząd powinien się postarać o to zatwierdzenie w ciągu następnego roku budżetowego. A więc, proszę Panów, zasada w konstytucji pruskiej jasno wypowiedziana jest ta, że przekroczenia kredytów, wydatki budżetem nieprzewidziane są dopuszczalne, o ile minister skarbu przyjdzie do przekonania, iż one są w interesie publicznym konieczne i dopiero podlegają zatwierdzeniu ex post i to w ciągu następnego roku budżetowego.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#SBuzek">Zupełnie podobnie, proszę Panów, sprawa jest unormowana w ordynacji budżetowej niemieckiej, uchwalonej ustawą niemiecką z 2 grudnia 1923 r. Tutaj § 33 tej ordynacji budżetowej stanowi co następuje: przekroczenia budżetu i rozchody poza budżetowe oraz przekroczenia kredytów przenośnych, jako też czynności, z których dla państwa mogą powstać zobowiązania, dla których nie przewidziano kredytów w budżecie, wymagają uprzedniego zezwolenia ministra skarbu. Zezwolenie może być udzielone tylko wyjątkowo w razie nieuniknionej potrzeby. Przekraczanie kredytów przyzwolonych dla pewnego urzędu bez bliższego określenia celu ich użycia, kredytów na nadzwyczajne wynagrodzenia i zapomogi, jak również kredytów przewidzianych w budżecie nadzwyczajnym, jest niedopuszczalne. Przekroczenia wszelkich innych kredytów są jednak dopuszczalne za zgodą ministra skarbu.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#SBuzek">Co się tyczy zaś praw sejmu Rzeszy Niemieckiej, to stanowi o tem art. 83 tej ustawy, że na podstawie zamknięć rachunkowych sejm i rada państwa decyduje o udzielaniu dodatkowego zezwolenia na rozchody ponadbudżetowe i pozabudżetowej zezwolenie zostaje udzielone z zastrzeżeniem późniejszej decyzji na podstawie uwag izby obrachunkowej. A więc zupełnie to samo co w państwie pruskiem.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#SBuzek">Co się tyczy prawa francuskiego, to zostało ono uchwalone 14 grudnia 1879 r. i stanowi, że wydatki budżetem nieobjęte, wymagają uprzedniego przyzwolenia parlamentu, jeżeli potrzeba ich uchwalenia objawi się w czasie sesji parlamentarnej. W czasie ferji parlamentarnych mogą być te kredyty przyzwolone dekretem Prezydenta Rzeczypospolitej, wydanym na mocy uchwały Rady Ministrów. Dekret winien wskazywać środki pokrycia wydatków i musi być przedłożony parlamentowi w ciągu 14 dni po otwarciu sesji. Nadzwyczajne wydatkowania na przedsiębiorstwa państwowe mogą być zarządzone przez dekret Prezydenta nawet podczas trwania sesji parlamentarnej i nie potrzebują być przedkładane parlamentowi do zatwierdzenia.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#SBuzek">Co się tyczy przekroczenia kredytu, to w czasie trwania sesji parlamentarnej minister skarbu musi co miesiąc przedstawić izbie odpowiednie żądania przekroczenia kredytów i dopiero po przyzwoleniu izby kredyt może być przekroczony. Jeżeli izby nie są zebrane, to prawodawstwo odróżnia t. zw. credits limitatifs oraz crédits eliminatits, to jest kredyty ograniczone i kredyty szacunkowe. Otóż kredyty ograniczone nie mogą być przekroczone, natomiast kredyty szacunkowe mogą być przekroczone w drodze dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#SBuzek">Proszę Szanownych Panów, widzimy z tego, że wszędzie zdawano sobie sprawę, iż przepisy, ustawy skarbowej nie mogą być ściśle, mechanicznie przestrzegane, że odchylenia, przekroczenia są koniecznością. Nawet w Anglji, tam, gdzie prawo budżetowania jest najbardziej ścisłe, to także jest prawem przewidziane. W Anglji każde przekroczenie budżetu winno być w zasadzie przedłożone parlamentowi przed upływem tego roku budżetowego, w którym wynikło, ale i ten przepis nie daje się w Anglji zawsze zastosować, nie było możliwe uniknąć nieprzewidzianych przekroczeń budżetowych i w takim razie rząd ex post po zakończeniu roku budżetowego występuje z prośbą o dodatkowe zatwierdzenie, które ma tam swoją specjalną nazwę techniczną., Otóż proszę Panów, jeżeli my te doświadczenia zagraniczne sobie uprzytomnimy, jeżeli dalej uprzytomnimy sobie warunki, w jakich budżet na 1925 r. był uchwalany i wykonywany, to przyjdziemy do przekonania, iż Sejm zupełnie słusznie postąpił, przyjmując tę ustawę skarbową o zmianach budżetowych na 1925 r. bez zmiany. W jakich warunkach ta ustawa budżetowa była uchwalana, Szanowni Panowie wiedzą, jeszcze nie mieliśmy doświadczeń, zamknięć rachunkowych z 1924 r., a potem przy uchwalaniu tej ustawy oczywiście wszystkie przewidywania ustawy skarbowej na 1925 r. były szacunkiem mniej lub więcej dokładnym. Dalej do tego trzeba dodać niesłychanie niekorzystne warunki przy wykonywaniu tej ustawy skarbowej. Przecież wiemy, iż z początkiem sierpnia 1925 r. nastąpiło załamanie się waluty, był wzrost drożyzny płace urzędnicze były wypłacane według mnożnej ruchomej, a więc nie dziw, że te przewidywania, jakie zawierała ustawa skarbowa, nie mogły być dokonane.</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#SBuzek">Z tych względów proszę Wysoki Senat w imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej o przyjęcie projektu ustawy skarbowej o zmianach w budżecie na 1925 r. bez zmian w formie uchwalonej przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#SBuzek">Pozatem proszę także o uchwalenie szeregu rezolucyj, przyjętych przez Komisję Skarbowo-Budżetową do projektu ustawy skarbowej o zmianach w budżecie na 1925 r. Wszystkie te rezolucje, które Szanowni Panowie mają przed sobą, domagają się, ażeby Rząd przystąpił do opracowania projektu naszego prawa budżetowego, któryby normował nasze prawo budżetowe w sposób zadość czyniący potrzebom administracji naszej i gwarantujący odpowiednie porządki w naszej rachunkowości publicznej. Proszę w imieniu komisji o uchwalenie także rezolucyj.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#Marszałek">Głos ma s. Woźnicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#SWoźnicki">Wysoka Izbo! Sprawozdawca p. s. Buzek w sposób bardzo fachowy i z wielką znajomością rzeczy przedstawił nam sprawę, która została zgłoszona Sejmowi i Senatowi przez Rząd w dniu 8 listopada 1926 r. Chodzi mianowicie o pewne zmiany w budżecie na 1925 r., które zostały w 1925 r. dokonane, a mają być zaaprobowane przez nas w 1927 r., i to nie w formie absolutorjum udzielonego Rządowi, ale w formie dodatkowego budżetu na 1925 r. Mamy więc stan rzeczy taki, że w 1926 r. na jesieni rząd, nie ten rząd, który te wydatki poczynił, nie ten rząd, który dysponował na 1925 r., ale rząd następny, przedstawił nam dodatkowy budżet na 1925 r., wtedy, gdy ten budżet wykonywany nie będzie, bo już wykonany został. Po referacie p. s. Buzka tylko tę jedną sprawę chcę podkreślić, iż jest to rzecz niedopuszczalna, ażeby w rok blisko po upływie tego okresu budżetowego przedstawiano nam budżet na rok, który dawno już upłynął, i budżet, który dawno został całkowicie wykonany. Tak być nie może. Zasady celowego i rozumnego budżetowania i prace nad budżetem wymagają, ażeby był przedstawiany wtedy, gdy może być celowy, żeby doprowadził istotnie do jakiegoś celu, ażeby mógł ustalić politykę skarbową, politykę budżetową ciał ustawodawczych i rządu na okres, który przed nami leży. Tymczasem tutaj nic podobnego niema, tutaj pewne zmiany w budżecie, pewne wydatki, pewne oszczędności rząd czynił na własną odpowiedzialność, nie bardzo się licząc z uchwalonym przez ciała ustawodawcze budżetem, a po drugie rząd już następny przychodzi z tem, ażebyśmy mu dali rozgrzeszenie, ale nie w formie absolutorjum, ale w formie dodatkowego budżetu. Mnie się zdaje, że jeżeli to mogło być tolerowane w warunkach nienormalnych, to teraz, kiedy już kilka budżetów uchwalonych przez Sejm i Senat mamy poza sobą, dłużej tego tolerować nie możemy, musimy się domagać, ażebyśmy już chociażby do pracy nad budżetem na rok następny mieli conajmniej prowizoryczne zestawienia rachunkowe z roku ubiegłego i żeby one były tą podstawą, która nam oświetla politykę gospodarczą Państwa i daje nam podstawę do opracowywania budżetów na przyszłość. Konstytucja tego się wyraźnie domaga. Konstytucja nie stawia tylko terminów, kiedy ostateczne zamknięcia rachunkowe przedstawione być mają Sejmowi i Senatowi, ale prowizorycznie one powinny być przedstawione już przy opracowywaniu budżetu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#SWoźnicki">My o przekroczeniu budżetu, o tem, że poczyniono pewne oszczędności i ograniczenia wydatków i przekroczenia dochodów, dowiedzieliśmy się dopiero z tego przedłożenia rządowego, które mamy przed sobą. Pamiętamy jak to było. Był rząd p. premjera Grabskiego; rząd ten zgodnie z tem, co mówił tutaj p. sprawozdawca rzeczywiście prowadził wydatki według budżetów miesięcznych i wskutek tego dysponowania budżetami mogły się wkraść takie rzeczy, że np. jeżeli Sejm minimalną sumę, bo zaledwie miljon złotych wyznaczył na budowę szkół w Państwie, to ten miljon złotych nie został zupełnie wydatkowany. Zdaje mi się, że niewydatkowanie takiego miljona, to nie jest oszczędność, lecz bardzo często szkodzi interesom Państwa, bo szkoła, przypuśćmy, jest doprowadzona pod dach, ale na zimę nie była pokryta dachem i dlatego, że rząd kilkunastu tysięcy złotych na to nie wypłacił, mury mokną i niszczeją, a strata dla Państwa jest podwójna. I jeżeli takie wydatki nie są poczynione, to nie są to oszczędności, ale szkody dla Państwa, wbrew postanowieniu Sejmu. Sejm wymagał, aby były budowane szkoły i przeznaczył na ten cel skromną sumkę miljona złotych. I w innem miejscu widzimy podobne oszczędności, któremi rząd p. Grabskiego prawdopodobnie byłby się przed nami chełpił. Np. w Ministerstwie Reform Rolnych, na prace regulacyjne, na prace komasacyjne 1.500.000 zł. było wyznaczone. Znowu minimalna kwota; nie wydatkowało się jej i powiedziano, że to jest oszczędność. My twierdzimy, że to jest szkoda dla interesów rolnictwa, dla Państwa i jego gospodarczych interesów. To nie są oszczędności ale zmiana polityki gospodarczej państwowej, tej polityki, którą Sejm i Senat łącznie z Rządem w budżecie nakreślił. I dlatego przeciw takiemu oszczędzaniu musimy zaprotestować. Jest pozycja: pomoc kredytowa dla rolników — 5.000.000 niewydatkowana i znowu się tutaj p. Grabski tem chwali. Likwidacja serwitutów: zaledwie pół miljona złotych na prace nad likwidacją serwitutów niewydatkowane i to znowu oszczędność! To jest zmiana polityki skarbowej i na taką zmianę, o której dowiadujemy się po dwóch latach, my się zgodzić nie możemy i dlatego, godząc się całkowicie na zgłoszone rezolucję, nad ustawą zgłoszoną przez Rząd głosować nie możemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#Marszałek">Nikt więcej głosu nie żąda. Komisja proponuje przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senatorów, którzy są za wnioskiem komisji, aby wstali. Większość. Ustawa bez zmiany przyjęta. Panowie otrzymali rezolucje w odbitce roneo nr. 478. O ile nie usłyszę innego wniosku, bez głosowania będę uważał, że rezolucje zostały przyjęte, jednak z tą zmianą, że rezolucja pierwsza będzie brzmieć: „Senat wzywa Rząd, by w wypadkach konieczności otwarcia kredytów dodatkowych lub nowych trzymał się zasady, iż kredyty dodatkowe, mogą być otwarte tylko wtedy, jeżeliby dotychczasowe kredyty na wydatki, oparte na istniejących w chwili uchwalania budżetu tytułach prawnych, okazały się niewystarczające, lub jeżeli kredyty nowe dotyczyły wydatków o charakterze konieczności państwowych”. Nie słyszę sprzeciwu. Z tą zmianą uważam rezolucję za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o projekcie ustawy o przywróceniu obowiązującej ustawy z dnia 22 marca 1923 r. o zasiłkach dla rodzin osób, powołanych na ćwiczenia wojskowe oraz o niektórych zmianach w ustawie skarbowej z dnia 2 marca 1927 r. (odbitka roneo nr. 475). Jako sprawozdawca głos ma s. Krzyżanowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#SKrzyżanowski">Proszę Wysokiego Senatu! Mam zaszczyt prosić o przyjęcie tej krótkiej ustawy, posiadającej doniosłe znaczenie dla Państwa. Jest ona wyrazem troski ciał parlamentarnych o materjalny dobrobyt rodzin, powołanych na ćwiczenia wojskowe.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#SKrzyżanowski">Ta ustawa nie jest nową, jest tylko powtórzeniem ustaw, które były uchwalane przez Sejm i Senat w r. 1923 i 1925. Z tego względu bliżej tych ustaw charakteryzować nie będę, są one znane Wysokiemu Senatowi. Chodzi tylko o pokrycie kwoty, którą ta ustawa wprowadza. Ustawa wprowadza kwotę 3 miljonów i należy znaleźć jej pokrycie. To pokrycie jest znalezione w rubryce dochodów monopolu tytoniowego. Mianowicie wiadomo, że ten monopol przynosi dużo więcej, niż liczba wyrażona w ustawie budżetowej. I z tego względu mam zaszczyt prosić o zatwierdzenie tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#SKrzyżanowski">Ustawa ta tem tylko się różni od poprzednich dwóch ustaw, że wprowadza czynnik ciągłości. Tamte ustawy były uchwalane tylko na przeciąg jednego roku. To jest ustawa stała.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#SKrzyżanowski">Jeszcze chcę zwrócić uwagę Wysokiego Senatu na to, że na posiedzeniu Komisji Budżetowej reprezentant Rządu oświadczył, że Rząd wypowiada się za tą ustawą, a nie przeciw niej, jak o tem byliśmy źle poinformowani.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się więcej nie zgłosił. Komisja proponuje przyjęcie ustawy bez zmian. Proszę Senatorów, którzy są za przyjęciem ustawy, ażeby wstali. Większość — ustawa została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do ostatniego punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Konstytucyjnej o projekcie ustawy w sprawie zmiany niektórych przepisów art. 26 Konstytucji Rzeczypospolitej (odbitka nr. 474).</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#Marszałek">Ponieważ chodzi o zmianę Konstytucji, odczytam ust. 1 art. 125: „Zmiana Konstytucji może być uchwalona tylko w obecności conajmniej połowy ustawowej liczby posłów, względnie członków Senatu większością 2/3 głosów”.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#Marszałek">Skonstatowałem, że na liście obecności jest zapisanych 90 senatorów. O ile ktokolwiek miał wątpliwość, nastąpiłoby przeliczenie przez drzwi. O ile wątpliwości nikt nie podniesie, uważam tę liczbę za skonstatowaną, chociażby niektórzy senatorowie podczas głosowania się oddalili. Głos ma jako sprawozdawca s. Thullie.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#komentarz">(Minister Spraw Wewnętrznych: Proszę o głos.)</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#Marszałek">Czy przed tym punktem porządku dziennego?</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#komentarz">(Minister Spraw Wewnętrznych: Tak.)</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#Marszałek">P. Minister Spraw Wewnętrznych ma głos.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#Marszałek">Minister Spraw Wewnętrznych gen. Sławoj-Składkowski:</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#Marszałek">Wysoki Senacie! Mam zaszczyt odczytać pismo p. Prezydenta Rzeczypospolitej:</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#Marszałek">„Spała, dnia 13 Iipca 1927 r.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#Marszałek">Zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej w sprawie zamknięcia sesji nadzwyczajnej Senatu.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#Marszałek">Na podstawie art. 37 Konstytucji zamykam z dniem dzisiejszym sesję nadzwyczajną Senatu.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#komentarz">(Podpisy)</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#Marszałek">Prezydent Rzeczypospolitej i Prezes Rady Ministrów”.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#Marszałek">Marszałek.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#Marszałek">O terminie następnego posiedzenia, które zapewne nastąpi niedługo, będą Panowie zawiadomieni. Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 17 min. 45.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>