text_structure.xml 81.9 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełBolesławStrużek">Dnia 6 kwietnia 1983 r. Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego obradująca pod przewodnictwem posła Bolesława Strużka (ZSL) rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełBolesławStrużek">- projekt uchwały o Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1983–85 oraz rządowy program działań antyinflacyjnych program oszczędnościowy w części dotyczącej rolnictwa gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełBolesławStrużek">W posiedzeniu uczestniczył minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej Stanisław Zięba, przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów z zastępcą przewodniczącego Eugeniuszem Gorzelakiem, Najwyższej Izby Kontroli i central spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełBolesławStrużek">Koreferat do projektu uchwały o NPSG oraz do rządowych programów antyinflacyjnego i oszczędnościowego przedstawił poseł Tadeusz Maj (ZSL): Projekt NPSG - podkreślił mówca - zapoczątkowuje tworzenie trwałych materialnych podstaw rozwoju rolnictwa w oparciu o opłacalność produkcji, równouprawnienie wszystkich trzech sektorów wraz z gwarancją rozwoju każdego z nich, podnoszenie efektywności potencjału produkcyjnego rolnictwa, rozwojem samorządności wsi i doskonaleniem warunków życia rolników.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełBolesławStrużek">Wspólne uchwały PZPR i ZSL zobowiązują rząd do zwiększenia udziału (podwojenia) potencjału przemysłowego pracującego na rzecz rolnictwa oraz skierowanie 30% globalnych nakładów inwestycyjnych na kompleks żywnościowy.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełBolesławStrużek">Wariantowe koncepcje założeń do planu zostały poddane szerokiej konsultacji bezpośrednio z rolnikami i w organizacjach rolników, w środowiskach naukowych i specjalistów z poszczególnych dziedzin gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PosełBolesławStrużek">W części planu dotyczącego kompleksu żywnościowego rząd wytyczył jako główny cel poprawę rynku żywnościowego, z równoczesnym stopniowym dochodzeniem do samowystarczalności w zakresie wyżywienia.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PosełBolesławStrużek">Jako podstawowe kierunki działania w gospodarce żywnościowej rząd ustala:</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PosełBolesławStrużek">- podniesienie produktywności użytków rolnych, - zwiększenie produkcji przemysłowej na zaopatrzenie rolnictwa wraz z lepszym dostosowaniem jej struktury do potrzeb gospodarstw indywidualnych i uspołecznionych, - zmniejszenie strat żywności w całym łańcuchu produkcyjnym od rolnika do konsumenta, - usprawnienie obsługi technicznej oraz handlowej rolnictwa i gospodarki żywnościowej, - zapewnienie trwałej opłacalności produkcji rolniczej w warunkach racjonalnej i efektywnej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PosełBolesławStrużek">Część produkcyjna planu preferuje produkcję roślinną, a w tym wzrost produkcji zbóż i pasz. Jest to zrozumiałe w naszych warunkach, tym bardziej wobec blokady Reaganowskiej, stanowi podstawowy warunek stopniowego przechodzenia do samowyżywienia. Mamy warunki wzrostu produkcji zbóż do takiego poziomu, który pokryje potrzeby konsumpcyjne ludności i paszowe dla wzrostu inwentarza, z wyjątkiem importu pasz wysokobiałkowych. Przewidywane zbiory zbóż w r. 1985 w ilości 23 mln ton są możliwe do uzyskania poprzez zwiększenie powierzchni upraw zbożowych o 100 tys. ha, przy wzroście plonów do 20 q z 1 ha.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PosełBolesławStrużek">Mówca zaproponował, aby zastanowić się jeszcze, czy program zbożowy nie powinien być bardziej ofensywny i przewidywać wzrost powierzchni zbożowej do 60% struktury zasiewów. Wiele krajów europejskich już uzyskało ten wskaźnik. W Polsce w r. 1982 w gospodarstwach indywidualnych udział zbóż wyniósł 58,3, powierzchni zasiewów, natomiast w gospodarce uspołecznionej 48%.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PosełBolesławStrużek">Zwiększenie powierzchni zbożowej do 60% dałoby możliwość uzyskania 24,3 mln ton zbóż, a przy wzroście plonów do 30 q z i 1 ha co jest realne przy konsekwentnej realizacji wszystkich czynników planotwórczych, globalna produkcja zbóż może wynieść do 25 mln ton w 1985. Zaoszczędzone dewizy można byłoby zużyć na import niezbędnych środków służących dalszemu wzrostowi plonów.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PosełBolesławStrużek">Wzrost powierzchni zbożowej musi następować kosztem zmniejszenia upraw roślin pastewnych w plonie głównym, z równoczesnym wzrostem plonów pastewnych oraz pełną intensyfikacją trwałych użytków zielonych. Wzrost zasiewów zbożowych nie oznacza gospodarki ekstensywnej, wręcz odwrotnie - powoduje to intensyfikację produkcji z racjonalną obsadą inwentarza żywego. Realizacja tego przedsięwzięcia jest trudna - w przeszłości problem zwiększenia powierzchni zbożowych w państwowych gospodarstwach był podejmowany nie został jednak nigdy doprowadzony do końca - ale jest to jedyna droga do samowystarczalności. Do realizacji tego zadania niezbędny jest rządowy program operacyjny, ujęty w formie „systemu postępu biologicznego w uprawie zbóż”, w którym zawarte byłyby czynniki planotwórcze jak np. przyspieszenie prac hodowlanych nad nowymi odmianami, obowiązek powszechnego zaopatrzenia w materiał siewny, racjonalne nawożenie i kompleksowa ochrona roślin, wdrożenie i upowszechnienie metod uprawy i nawożenia zbóż, doradztwo fachowe, zabezpieczenie zbiorów i dosuszanie ziarna i inne niezbędne czynniki.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PosełBolesławStrużek">Następnie poseł T. Maj wyraził obawy i zastrzeżenia co do planu produkcji zwierzęcej. Stan pogłowia zwierząt gospodarskich nie osiągnie w 1985 r. poziomu z roku 1980, który już był spadkowy w stosunku do 1978.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PosełBolesławStrużek">W gospodarstwach państwowych spadek pogłowia bydła w latach 1980–82 wyniósł 14% (w gosp. chłopskich tylko 1,5%). Obniżenie to wynika z dostosowania obsady inwentarza do poziomu zaopatrzenia w pasze własne z dodatkiem pasz wysokobiałkowych z zasobów państwowych. Działania te są prawidłowe i niesłuszną jest często krytyka, iż PGR-y zmniejszają produkcję zwierzęcą, ponieważ jest mniej opłacalna. Skup żywca w r. 1985 na zabezpieczyć obecny poziom reglamentacji (przewidywany skup tegoroczny będzie niższy od realizacji roku ubiegłego).</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PosełBolesławStrużek">Mówca zauważył, że nie ma prawie żadnej możliwości zmiany strategii założonej w planie. Wielkość pogłowia wynika z poziomu produkcji roślinnej (pasz własnych) oraz zmniejszonego importu zbóż i pasz. Nasuwa się więc pytanie, czy w tym dziale produkcji nie ma żadnych rezerw?</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PosełBolesławStrużek">Proponuję rozważyć - powiedział mówca - czy zamiast zwiększania pogłowia krów (do 5 900 tys. szt. w r. 1985) nie byłoby korzystniej ekonomicznie i społecznie utrzymywać mniejszą ilość krów o wyższej wydajności, a posiadane stanowiska i pasze przeznaczyć na zwiększenie produkcji młodego bydła opasowego. Rezerwy istnieją też w hodowli owiec. W programie oszczędnościowym zobowiązuje się ministra rolnictwa do rozwijania produkcji krajowych surowców włókienniczych, w tym wełny. Jest to możliwe w naszych warunkach, przede wszystkim przez zwiększenie pogłowia owiec. W każdym gospodarstwie chłopskim jak i uspołecznionym są możliwości zwiększenia hodowli owiec, a więc zwiększenia produkcji wełny, mięsa i mleka. Gleby słabe, odłogi i nieużytki najekonomiczniej jest zagospodarować przez wypas owiec. Stada owiec powinny dominować w systemie wypasowym w Bieszczadach i Sudetach. Należy również rozważyć możliwość wypasu owiec na poligonach wojskowych (produkcja zorganizowana przez jednostki wojskowe), jak również wypas owiec w parkach narodowych jako „stada krajobrazowe”. Jest to możliwe bez nakładów inwestycyjnych, wymaga jednak sprawnego systemu organizacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#PosełBolesławStrużek">Mówca podkreślił, że generalnie rzecz biorąc intensyfikacja produkcji w drobnych gospodarstwach chłopskich przy sprawnym systemie organizacyjnym i stosunkowo niewielkiej pomocy państwowej, może dać szybkie efekty ekonomiczne w produkcji towarowej i zwiększenie samozaopatrzenia. W tej sprawie mówca postulował, aby resort przy opracowywaniu specjalnego programu roboczego sięgnął po sprawdzone już w praktyce wzorce węgierskie. W przeliczeniu na 1 mieszkańca Węgry produkują 1300 kg zbóż i 140 kg żywca, podczas gdy Polska - 600 kg zbóż i 90 kg żywca. Rolnictwo węgierskie uspołecznione jest w 94%, pozostała cześć to działki przyzagrodowe, działki przydomowe oraz 4% drobne gospodarstwa indywidualne położone na terenach górskich. W gospodarstwach przyzagrodowych znajduje się 23% pogłowia bydła, 53% trzody, 78% drobiu i całe pogłowie królików. W r. 1980 drobne gospodarstwa chłopskie i działki przyzagrodowe dały 35,5% globalnej wartości produkcji rolniczej (3 tys. specjalistów spółdzielczych zajmuje się bezpośrednio pracą organizatorską wyłącznie na działkach). Warto więc wzorem Wągrów zabezpieczyć dla małych gospodarstw chłopskich i dwuzawodowych przez administrację państwową oraz organizacje spółdzielcze skuteczną pomoc w zakresie zapewnienia materiału hodowlanego i siewnego, nawozów i środków ochrony roślin, usług mechanizacyjnych, kredytów, przebudowy i modernizacji pomieszczeń inwentarskich, opieki weterynaryjnej i in.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#PosełBolesławStrużek">W prognozach skupu produktów rolnych w Polsce utrzymują się dotychczasowe tendencje, które można uznać za prawidłowe. Należy do nich wyższy skup (z 1 ha użytków rolnych) zboża w sektorze uspołecznionym, z rekompensatą dla tegoż sektora w postaci większych dostaw pasz przemysłowych. Natomiast skup mleka jest wyższy w przeliczeniu na 1 ha użytków rolnych w gospodarstwach indywidualnych. Skup żywca z 1 ha użytków rolnych wzrasta wyżej w gospodarstwach chłopskich.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#PosełBolesławStrużek">Dostawy środków produkcji zaplanowane zostały zdaniem mówcy na poziomie minimum, lecz skoncentrowane będą na kierunkach decydujących o wzroście produkcji rolnej np. cały wzrost dostaw nawozów sztucznych przypadnie na nawozy azotowe, przewiduje się podwojenie dostaw środków ochrony roślin w przeliczeniu na substancję aktywną.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#PosełBolesławStrużek">Dostawy ciągników w tym roku uzyskają poziom z roku 1978 i wyniosą 58 tys., lecz w roku 1984 zmniejszą się o 4 tys., dopiero rok 1985 i następne przyniosą odczuwalną poprawę w tym zakresie. Mówca zwrócił uwagę na to, że planowane rozmieszczenie dostaw ciągników i maszyn towarzyszących zmienia się proporcjonalnie do powierzchni rolnej użytkowanej w poszczególnych sektorach, na korzyść gospodarstw chłopskich: w r. 1980 ponad 50% wartości tych dostaw otrzymały gospodarstwa państwowe, w r. 1982 - 33%, w r. 1985 wartość ta spadnie do 30%.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#PosełBolesławStrużek">Podobnie następuje przemieszczenie międzysektorowe w zakresie zaopatrzenia w nawozy pomocnicze: w r. 1980 ilość NPK na 1 ha użytki rolnych była o 100% wyższa w gospodarstwach uspołecznionych, a w r. 1985 różnica ta wynieść ma jeszcze 50%. Pomimo tej zmiany nasuwa się pytanie, czy wyższe o 50% nawożenie w gospodarce uspołecznionej jest uzasadnione jego efektywnością?</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#PosełBolesławStrużek">Korzystniej niż dotychczas kształtuje się w planie stosunek wartości dostaw części zamiennych do wartości ciągników, maszyn i narzędzi rolniczych. W 1982 r. stosunek ten wyniósł 57%, plan na 1983 r. przewiduje 67% i relacje te utrzymywać się będą do roku 1985. Od przemysłu zależeć będzie, czy rolnicy otrzymywać będą dostawy rytmicznie oraz w niezbędnych, a obecnie deficytowych asortymentach (opony, akumulatory).</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#PosełBolesławStrużek">Generalnie można stwierdzić, że zaopatrzenie rolnictwa planowane jest poniżej potrzeb ciągle chłonnego rynku na podstawowe środki do produkcji rolnej, lecz wielkości te wynikają z możliwości przemysłu. Konieczne jest również doprowadzenie do stabilizacji cen środków produkcji. Rolnicy nie mają obecnie pewności, czy coś jutro nie podrożeje. Programy szczegółowe poszczególnych resortów powinny zaspokoić najpilniejsze potrzeby, aby zlikwidować dotkliwe braki prostych narzędzi, jak: widły, łańcuchy, parniki oraz części zamienne: akumulatory, ogumienie i wiele innych, które nie tylko hamują postęp techniczny, ale zniechęcają rolników do intensyfikacji produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#PosełBolesławStrużek">Na kompleks żywnościowy przeznacza się 30% całości nakładów inwestycyjnych w r. 1985. Jest to maksymalna wielkość w naszej sytuacji gospodarczej. Z tego 2/5 nakładów kierowane będzie bezpośrednio na rozwój rolnictwa indywidualnego i uspołecznionego, a pozostała część na rozwój przemysłu związanego z rolnictwem.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#PosełBolesławStrużek">Z tych też środków finansowane będą dwa największe przedsięwzięcia przemysłowe, a mianowicie: Zakłady Nawozów Azotowo-Fosforowych w Policach i uruchomienie produkcji ciągnika licencyjnego w Zakładach Mechanicznych „Ursus”.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#PosełBolesławStrużek">Mówca wyraził obawę, czy przykładem powyższych dwóch tematów (bardzo pilnych dla rolnictwa) nie odrodzą się złe praktyki czerpania nakładów inwestycyjnych przeznaczonych dla rolnictwa na inne obiekty przemysłowe. W związku z tym mówca zaproponował, aby wykorzystanie nakładów inwestycyjnych poddawane było okresowym kontrolom NIK z udziałem przedstawicieli resortu rolnictwa i producentów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#PosełBolesławStrużek">Z jedenastu kierunków badań dla całej gospodarki narodowej, na których koncentrowane będą nakłady finansowe, dwa kierunki dotyczą rolnictwa i gospodarki żywnościowej, a mianowicie: rozwój gospodarki żywnościowej i jej uniezależnienie od importu zbóż i pasz oraz poprawa technologii i organizacji przechowalnictwa i przetwórstwa płodów rolnych oraz produktów spożywczych w celu podniesienia ich jakości i obniżenia strat w transporcie, magazynowaniu, przetwórstwie i sprzedaży. Uznając, że są to z pewnością najważniejsze kierunki, mówca zaproponował wprowadzenie dodatkowo opracowania systemu wdrażania wyników badań naukowych do praktyki rolniczej jak upowszechniania i doradztwa fachowego w gospodarstwach chłopskich oraz rozważyć możliwość zorganizowania 2 ośrodków naukowych w Bieszczadach i Sudetach.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#PosełBolesławStrużek">Na zakończenie swojego koreferatu, poseł T. Maj zaproponował pozytywne zaopiniowanie przez Komisję planu społeczno-gospodarczego na lata 1983–85 w części dot. rolnictwa i gospodarki żywnościowej z następującymi wnioskami:</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#PosełBolesławStrużek">1. opracować - rządowy program - postępu biologicznego w uprawie zbóż;</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#PosełBolesławStrużek">2. wypracować organizacyjny system zwiększenia produkcji towarowej i na samozaopatrzenie w gospodarstwach małych i dwuzawodowych;</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#PosełBolesławStrużek">3. użytki rolne źle zagospodarowane, gleby o niskich klasach, odłogi trwałe użytki zielone w Bieszczadach i Sudetach, poligony wojskowe zagospodarowywać przez wypas owiec, zwiększając pogłowie powyżej planu;</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#PosełBolesławStrużek">4. inwestycje melioracyjne włączyć w system zamówień rządowych;</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#PosełBolesławStrużek">5. do problematyki naukowo-badawczej wprowadzić temat: opracowanie systemu wdrożenia wyników badań naukowych do praktyki rolniczej, ich upowszechnienia i doradztwa fachowego w gospodarstwach chłopskich;</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#PosełBolesławStrużek">6. prowadzić okresowe kontrole NIK wykorzystania nakładów inwestycyjnych przeznaczonych w planie na kompleks żywnościowy;</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#PosełBolesławStrużek">7. wypracować zasady regulacji cen produktów rolnych i środków produkcji dla rolnictwa w formie uchwały Rządu.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#PosełBolesławStrużek">Uważam, że punkt wyjścia do naszej dyskusji może stanowić przedstawiony w koreferacie program zbożowy, a zwłaszcza czy realne jest zakładane tempo wzrostu plonów i wzrostu powierzchni zbóż i co trzeba zrobić, aby je osiągnąć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełBogdanWalerczyk">Moim zdaniem aktualna struktura zasiewów zbożowych jest w danych warunkach korzystna i powiększenie areału przy niedostatkach środków produkcji nie jest wskazane, gdyż nie mamy pod dostatkiem podstawowych środków produkcji, a co dopiero mówić o tych, które przeciwdziałają zmęczeniu gleby. Inna sprawa, że nie wykorzystujemy jeszcze wielu rezerw. Samo tylko zmeliorowanie potrzebnego obszaru dałoby nam ok. 4,5 mln ton zboża. Dlatego na poziom środków produkcji trzeba spojrzeć szerzej. Powiększanie powierzchni zbóż samo przez się nie da trwałych rezultatów gdyż w przyszłości mogą spaść plony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełIgnacyWall">Bardzo ważne jest wykorzystanie pustostanów w istniejących obiektach inwestycyjnych. W mojej gminie jest taki fakt: SKR wybudował kurnik za 80 mln złotych, a dziś jest on pusty. Nie można tego tolerować; może warto go rozebrać? Nie zwróciłoby się wprawdzie 80 milionów zł, ale przynajmniej uzyskano by z tego 20 milionów. A może tam sprowadzić owce lub przeznaczyć obiekt na inny cel użytkowy?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełIgnacyWall">Bardzo ważne jest wapnowanie magnezowe gleby; zajmuje się tym specjalna nasza podkomisja. Nawożenie jednorodne nie podniesie plonów, a gleby mamy zakwaszone. Mówi się o uruchomieniu dwóch zakładów pozyskiwania wapna magnezowego, jednym w Siewierzu. Będzie to wapno w 1985 r., ale co do tego czasu, a ponadto co z jego transportem, rozładunkiem? Trzeba o tym pomyśleć zawczasu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PosełIgnacyWall">Bliżej trzeba przyjrzeć się uprawie ziemniaków. Może uprawiamy ich za dużo, ale z pewnością nie umiemy tego robić należycie; np. każdego roku zaraza ziemniaczana dziesiątkuje plony.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PosełIgnacyWall">Mamy duże możliwości eksportu baraniny, ale trzeba optymalizować jego opłacalność; lepiej sprzedawać osobno mięso, skórę, jelita są duże możliwości eksportu warzyw i płodów ogrodniczych. Kraje pierwszego obszaru płatniczego i Skandynawia to nasze jeszcze nierozpoznane potencjalne rynki zbytu. W sprawie gospodarstw dwuzawodowych uważam, że mniejsze są ich możliwości w dziedzinie hodowli, natomiast duże w uprawie warzyw. Brakuje również rąk do pracy przy zbiorach roślin jagodowych. Wydaje się, że warto przyjrzeć się doświadczeniom węgierskim w zakresie kooperacji między spółdzielniami i dwuzawodowcami.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PosełIgnacyWall">Pilne potrzeby są w dziedzinie oszczędności opału. Mamy ok. 1400 ha szklarni opalanych grubym węglem i koksem, a w państwowych gospodarstwach - olejem. Trzeba szybko przejść na opalanie miałem, którego jest dużo i wobec mechanizacji kopalń będzie coraz więcej. Stąd postulat pod adresem resortu hutnictwa, aby jeszcze w tym roku zwiększył produkcję pieców przystosowanych do opalania miałem. Trzeba również przyspieszyć prace nad konstrukcją kotłów na miał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełBolesławStrużek">O wapnie nawozowym istotnie jest wzmianka w materiale. Nie ma natomiast nic o uruchomieniu zakładów przetwórstwa dolomitów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełBolesławDoktór">Wiele już razy mówiono o programie zbożowym, ale mało z tego wynikało. Sądzę, że jego realność zależy od wykorzystania wszystkich istniejących rezerw, które są olbrzymie. Np. w dziedzinie ochrony roślin zabiegi ograniczają się do. zaprawy ziarna i ochrony zbóż. A co z niszczeniem chorób i szkodników? Bezskutecznie mówi się od lat o środkach ochrony roślin. Dużo można osiągnąć poprawiając efektywność nawożenia. To też nie jest nowy postulat, ale też nie od dziś wiemy, że nie posiadamy dotąd stosowanego siewnika nawozowego i nadal stosuje się do wysiewu nawozów rozrzutnik wapna. Popieram postulaty poprawy wapnowania gleby, ale obawiam się, że magnezowanie nie szybko stanie się powszechne, bowiem nie w pełni wykorzystuje się okręgowe stacje chemiczne, a właśnie tam rolnik powinien dowiadywać się co glebie potrzeba. Należyte wykorzystanie tych stacji dałoby efekt zwiększenia plonów. To są wszystko proste rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełBolesławDoktór">Nie sądzę, by wszystkie doświadczenia węgierskie można było przenieść na nasz grunt. Uważam, że chcąc pomóc gospodarstwom małym trzeba przede wszystkim wykorzystać własne dobre doświadczenia. Nie przekonuje mnie również postulat, aby tworzyć dalsze placówki naukowe. Te, które istnieją nie są w pełni wykorzystane i im trzeba zlecać tematy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełZygmuntKarchuć">Od dawna twierdzę, że nasz kraj stać nie tylko na samowyżywienie, ale i na eksport żywności. Musimy zwiększyć produkcję rolną także po to, żeby w przyszłości liczyć się w handlu zagranicznym. Uważam, że w gospodarce zbożowej liczyć się powinno przede wszystkim oszczędne gospodarowanie ziarnem i stosowanie nowych odmian. Dużo zboża tracimy podczas zbiorów zbóż, mimo że mamy dobre kombajny; gdy są mokre żniwa kombajny te często zawodzą. PGR-ach przyzwyczailiśmy się żywić zwierzęta zbożem; to trzeba zmienić, lepiej wykorzystywać susz czy wysłodki. Mamy źle zagospodarowane użytki zielone i ziemię. Uważam, że w gminach potrzebne są komisje oceniające wykorzystanie każdego hektara ziemi. Truizmem jest stwierdzenie, że dużo ziemi leży odłogiem przy zakładach pracy, wzdłuż szlaków kolejowych itp. Można tę ziemię wykorzystać niekoniecznie pod zboża, ale pod warzywa. Więcej troski należy poświęcić zbieraniu odpadów żywnościowych. Zacofane mamy przechowalnictwo pasz i stąd duże straty kiszonek, a nawet zbóż. Podobnie jest z przetwórstwem; np. w woj. gorzowskim nie mamy cukrowni i surowiec trzeba wozić bardzo daleko.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełZygmuntKarchuć">Podzielam opinię, że trzeba więcej uwagi poświęcić gospodarstwom drobnym. Są tu ogromne rezerwy. Dlaczego na Węgrzech umiano wykorzystać? Uważam, że każdy obywatel jeśli ma ku temu warunki powinien coś hodować. Jak wiadomo nastawienie się na wielkie fermy w hodowli nie dało pożądanych efektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJaninaSzczepańska">Pragnę zgłosić kila uwag do programu zbożowego. Za sprawę pierwszoplanową uważam meliorację Żuław. Stosunki wodne na Żuławach popsuły się do tego stopnia, że plony zbóż spadły o połowę (z 50 do 27 q z ha). Główną przyczyną spadku plonów są rozwijające się choroby grzybowe zbóż. Wiem, że problemem tym zajmuje się rząd - chodzi mi o pilne przyśpieszenie melioracji na Żuławach.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełJaninaSzczepańska">Część słabych ziem, na które nie ma chętnych nabywców, jest nadal użytkowana przez rencistów. Ponieważ uchwała o emeryturach zabrania rencistom użytkowania ziemi, trzeba się zastanowić czy nie pozwolić im na to. Jest to na pewno lepsze niż ziemia leżąca odłogiem.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełJaninaSzczepańska">Rozpatrując program oszczędnościowy warto się zastanowić, czy w kraju jest pełne wykorzystanie Państwowego Funduszu Ziemi. Spotkałam się z opiniami, że część ziemi z tego Funduszu w wielkich gospodarstwach nie jest właściwie wykorzystana.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PosełJaninaSzczepańska">Jakość naszych kiszonek jest fatalna, m.in. na skutek braku folii. Do suszarń trafia trawa często nienadająca się do użytku, zmoczona na deszczu, a nawet spleśniała.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PosełJaninaSzczepańska">Od wielu lat w kółkach rolniczych mówimy, że plewy to cenna pasza, zwłaszcza dla bydła, mówimy też o potrzebie produkcji chwytaczy plew. Rozwój tej produkcji postępuje jednak bardzo wolno, a plewy się nadal marnują.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PosełJaninaSzczepańska">Kasze łąki nie są dostatecznie nawożone, a powinny być nawożone po każdym kolejnym pokosie, bo to przynosi wzrost produkcji siana. Tymczasem nawozów brakuje, jest też problem efektywności nawożenia, która jest różna. Każdy rolnik stosuje nawozy według swego uznania, niektórzy robią to właściwie, ale są i tacy którzy sieją co się da i jak się da. Przynosi to czasem straty zamiast wzrostu plonów. Sprawom tym więcej miejsca powinna poświęcić telewizja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełWładysławCabaj">W dokumencie rządowym na str. 27 stwierdza się, że w latach 1983–85 poziom produkcji zależny będzie przede wszystkim od krajowych zasobów paszowych. Zasoby pasz i sposób ich wykorzystania będą więc w decydujący sposób limitować wielkość pogłowia zwierząt oraz wielkość uzyskanego produktu. Dalsza skuteczna poprawa efektów gospodarowania w produkcji zwierzęcej zależeć będzie przede wszystkim od właściwego wykorzystania powierzchni użytków rolnych przeznaczonych pod produkcję pasz. Efekty jakie daje ta produkcja w postaci produktów zwierzęcych, zależą nie tylko od plonów, lecz również od rodzaju i wzajemnych proporcji uprawianych roślin z przeznaczeniem na pasze oraz od sposobu ich wykorzystania w żywieniu zwierząt. Dlatego też problemami podniesienia bezpośredniej i pośredniej produkcyjności powierzchni paszowej należy nadać odpowiednią rangę. Powinno to oznaczać w praktyce traktowanie produkcji pasz na równi z innymi produktami rolniczymi.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełWładysławCabaj">W związku z tym pilną potrzebą jest dokonanie szczegółowej inwentaryzacji i oceny regionalnych systemów produkcji pasz i na tej podstawie opracowanie konkretnego programu organizacyjno-doradczego. Powinien on zawierać takie elementy, jak dostosowanie rodzaju i asortymentu roślin pastewnych do warunków siedliskowych i kierunków produkcji zwierzęcej, dostosowanie systemów żywienia do specyfiki regionalnej produkcji pasz, a także określenie metod racjonalizacji gospodarki paszowej, ze szczególnym uwzględnieniem sposobów wzrostu plonów roślin pastewnych i poprawy efektywności ich wykorzystania w żywieniu zwierząt. Podstawowym warunkiem racjonalizacji żywienia zwierząt jest przy tym wprowadzenie w skali powszedniej, a nie sporadycznie, zasady bilansowania dawek pokarmowych oraz sprawnego systemu bieżącej oceny jakości produkowanych pasz gospodarskich.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełWładysławCabaj">Straty w produkcji pasz są znacznie powyżej dopuszczalnych norm ubytków technicznych. Obniżenie tych strat przez usprawnienie technologii produkcji należy uznać za równie ważne, jak uzyskanie wyższych plonów.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PosełWładysławCabaj">Poza gospodarką paszową, poprawa efektywności gospodarowania w rolnictwie, w tym także w produkcji zwierzęcej uzależniona będzie w dużym stopniu od dostępności środków produkcji i wyposażenia technicznego, od czynników ekonomicznych (cen produktów rolnych, relacji cen, opłacalności), a także od całej sfery czynników pozaekonomicznych znajdujących swoje odbicie w metodach planowania, zarządzania i organizacji produkcji rolniczej w skali makro i mikroekonomicznej. Podjęte i podejmowane działania i decyzje w sprawie rozwoju produkcji zwierzęcej dotyczą w dużej mierze obszaru motywacji, a więc cen i opłacalności. Jest to niezmiernie istotny i słuszny kierunek postępowania, ale nie są widoczne i wyraźnie odczuwalne działania w sferze materialnej, to jest w dostawach środków produkcji.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PosełWładysławCabaj">Szczególnie zaniedbaną i niedocenianą dziedziną jest cała sfera czynników pozaekonomicznych, dotyczących przede wszystkim organizacji produkcji rolniczej. Są w obiegu opinie, że mimo ilościowego wzrostu służb rolniczych, rolnicy zostali faktycznie pozbawieni autentycznego doradztwa rolniczego i ekonomicznego. Nie wdając się w szczegółowe rozważania przyczyn tego stanu rzeczy, podkreślam potrzebę przewartościowania układu służb rolniczych, a w szczególności programów poradnictwa. Programy te powinny eksponować dwa zasadnicze aspekty, a mianowicie indywidualne poradnictwo połączone z kompleksową umiejętnością organizacji procesów produkcyjnych gospodarstw oraz rachunek ekonomiczny. Ten model poradnictwa wymaga szczegółowego uchwycenia istniejącego stanu w rolnictwie lub w danej gałęzi w odniesieniu do poszczególnych gospodarstw wsi itd. Wycinkowo traktowane poradnictwo polegające na udzielaniu ogólnych zaleceń jest mało atrakcyjne i skuteczne. Należy więc stwarzać warunki do praktykowania użytecznego i skutecznego poradnictwa, opartego na gruntownej wiedzy o danym procesie produkcyjnym w konkretnym gospodarstwie. Nie wystarczy rolnikom dostarczyć środków produkcji oraz stworzyć odpowiednie relacje cenowe. Nie przypadkiem w krajach, w których jest obfitość środków produkcji i są odpowiednie ceny, wydaje się z budżetu państwowego wysokie sumy na poradnictwo i organizację produkcji rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PosełWładysławCabaj">Konkludując stwierdzam, że wprowadzając do praktyki rolniczej skuteczne metody postępu biologicznego, technologicznego, a w szczególności organizacyjnego - osiągniemy znaczną poprawę efektywności wykorzystania potencjału produkcyjnego i istniejącej bazy biologicznej. Obecnie gdy spada pogłowie zwierząt gospodarskich, niezbędne jest zapewnienie warunków do utrzymania niezbędnego stada, podstawowego i ochrony zwierząt elitarnych, w tym również stad twórczych. To zapewni kontynuowanie hodowli poszczególnych gatunków zwierząt gospodarskich. Nieodzowne staje się także wykorzystanie całej sfery czynników pozaekonomicznych wpływających na poprawę efektywności gospodarowania w rolnictwie, w tym produkcji zwierzęcej. Należy więc dostosować rolniczy system informacyjny do potrzeb planowania, zarządzania i organizacji produkcji, zwłaszcza w sektorze indywidualnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełPelagiaRek">Aby podnieść produkcję zbóż należy uruchamiać istniejące rezerwy. Czy nie należałoby zweryfikować użytkowania części terenów górskich, np. w Sudetach i przywrócić na nich produkcję zbóż?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Stwierdzenie w projekcie uchwały Sejmu o planie, że rosnące dostawy środków produkcji sprzyjać będą rozwojowi rolnictwa, uważam za anemiczne. Proponuję, by dostawy te objąć zamówieniami rządowymi na wniosek organizacji spółdzielczych, zaakceptowany przez resort rolnictwa. Lata na myśli dostawy ciągników, podstawowych maszyn towarzyszących oraz sprzętu konnego.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">To dobrze, że ustalony został wysoki wskaźnik udziału rolnictwa i gospodarki żywnościowej w ogólnych nakładach inwestycyjnych, ale nie zapominajmy, że w te wkalkulowano wkład własny rolników. Po to, by ta wielkość była realna, potrzebne są opłacalne i stabilne ceny produktów rolnych, ażeby rolnicy mieli z czego odłożyć na inwestycje. Mam nadzieję, że nowy szef resortu będzie realizował politykę cen kroczących i stabilnych, aby opłacalność produkcji zachęcała do wysiłków, które przyniosą konkretne rezultaty na drodze do samowystarczalności żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Integralną częścią programu rozwoju rolnictwa powinien być program poprawy warunków socjalno-bytowych rodzin chłopskich. Sprawy te potraktowano w projekcie planu 3-letniego bardzo marginesowo. Postuluję więc dopisać do wniosków sformułowanych przez posła T. Maja, żeby jak najszybciej, w miarę możliwości jeszcze w I półroczu został przedłożony Sejmowi kompleksowy program poprawy warunków socjalno-bytowych rodzin chłopskich. Nie można mówić o wzroście produkcji rolnej bez poprawy warunków życia ludności wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PosełZofiaGrzebiszNowicka">Zapowiedziano zmniejszenie podatków i inne ulgi dla tych przedsiębiorstw, które będą podejmowały działalność na rzecz ochrony środowiska. Może należałoby analogicznie potraktować te przedsięwzięcia, które wykażą inwencje na rzecz wzrostu produkcji rolnej oraz zmniejszenia marnotrawstwa? Mam na myśli nie tylko przedsiębiorstwa przemysłowe, ale także SKR-y, PGR-y i inne jednostki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełLudwikMaźnicki">Spostrzegam brak konkretyzacji dróg i sposobów osiągnięcia zamierzeń planu oraz programu oszczędnościowego i antyinflacyjnego. Mamy nowego ministra i sądzę, że prace nad tym trwają.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełLudwikMaźnicki">W planowaniu rolniczym wciąż wychodzimy z obecnego stanu zasiewów, plonów i produkcji oraz kierujemy się słusznym dążeniem do zaspokojenia potrzeb. Pożądany byłby rachunek potrzeb rolnictwa adresowany do innych działów gospodarki narodowej, albowiem produkcja rolna w coraz większej mierze zależy od tych działów.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełLudwikMaźnicki">Należy opracować alternatywę wykorzystania wewnętrznych rezerw i możliwości rolnictwa, zaadresowaną do rolników indywidualnych i gospodarstw uspołecznionych, podobnie jak to się czyni w pozostałych dziedzinach gospodarki narodowej. Program powinien być zwrócony do producentów rolnych. Wymaga to olbrzymiej pracy z samymi rolnikami.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełLudwikMaźnicki">W planie przewidywane jest zmniejszenie powierzchni użytków rolnych, powierzchni zasiewów i powierzchni gruntów rolnych, niedostateczny będzie wzrost zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji, zwłaszcza nawozy, a jednocześnie zaplanowano znaczny wzrost plonów oraz wzrost produkcji i skupu. Tym bardziej więc potrzebna jest pogłębiona analiza. Plan 3-letni rolnictwa będzie bardzo trudny do osiągnięcia. O wysokości plonów decydują: człowiek, ziemia i opłacalność produkcji. Wiele naszych dyskusji z tym związanych nie zostało pozytywnie wykorzystanych. W produkcji zwierzęcej mamy regres i bardzo trudno będzie utrzymać obecny poziom zaopatrzenia w mięso. Ważne jest w tej sytuacji, by jak najszerzej pobudzać produkcję dla potrzeb własnych.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełLudwikMaźnicki">Dziwny jest podział nakładów inwestycyjnych na województwa: od 3% do przeszło 20% (np. woj. elbląskie i bielskopodlaskie). Uważam, że trzeba wyodrębnić rejony dobrych gleb i przede wszystkim zapewnić priorytet zaopatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PosełLudwikMaźnicki">Z projektu uchwały Sejmu o planie wynika, że teren dostaję 13,4% nakładów inwestycyjnych. Urzędy wojewódzkie przeznaczają te środki głównie na rolnictwo, gospodarkę mieszkaniową i komunalną. Należałoby zwiększyć udział nakładów dla terenu. Jest to zasadne i celowe pod każdym względem.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PosełLudwikMaźnicki">Co się tyczy programów oszczędnościowego i antyinflacyjnego to myślę, że należy bardziej dostrzegać sprawę kosztów produkcji w rolnictwie. Na świecie panuje tendencja zniżki cen artykułów przemysłowych i zwyżki artykułów rolnych. Musimy się do tego ustosunkować.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PosełLudwikMaźnicki">Wiele przedsiębiorstw utraciło, względnie może utracić zdolność zaciągania kredytów. Dotyczy to wielu SKR-ów, PGR-ów i innych przedsiębiorstw rolniczych. Musimy poszukać odpowiedzi na pytanie, jak wyjść z tej sytuacji? Jest też dążenie do całkowitej likwidacji dotacji budżetowych. Jak to będzie z dotacjami na produkcję żywności? Mówi się, że będą utrzymywane pewne dotacje na okres przejściowy. Musimy powiedzieć rządowi, jakie dotacje można likwidować, a jakie należy utrzymać na dłuższą metę.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PosełLudwikMaźnicki">Nasuwa się pytanie, czy skutki kryzysu nie obciążą nadmiernie gospodarki chłopskiej? Musimy wyjaśnić na jakich warunkach będzie odbywało się. zagospodarowywanie ziemi? Niezbędne są też korekty cen środków produkcji i skupu.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PosełLudwikMaźnicki">Nie wiem, czy słusznie robimy - jak to wynika m.in. z koreferatu - fetysz z programu zbożowo-paszowego. Osiągnięcie 60% udziału zbóż w zasiewach jest mało realny. Zboża, to gospodarka ekstensywna.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PosełLudwikMaźnicki">Nie rozumiem również, dlaczego popadamy w skrajność w sprawie eksportu i importu. Zakładamy import ok. 5 mln ton zboża pod warunkiem, że wyeksportujemy mięso. Nie wyrzekajmy się korzystnego importu zbóż - rolnictwo może na to zarobić dewizy.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#PosełLudwikMaźnicki">Koreferat proponuje zmniejszenie stanu pogłowia krów i podniesienie ich produkcyjności. Jest to rozwiązanie idealne, ale tego w ciągu 3 lat nie da się osiągnąć. Mamy uporządkowany rynek mleczarski i działajmy tak, żeby „nie wylewać dziecka z kąpielą”.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#PosełLudwikMaźnicki">Co się tyczy programu oszczędnościowego to szczególne znaczenie postulat ograniczenia strat w produkcji rolnej wynoszących 30%. Dużo można tu osiągnąć również drogą bezinwestycyjną. Trzeba m.in. szerzej podjąć popularną dawniej sprawę agro- i zoominimum. Kolejna reorganizacja służby rolnej nie doprowadziła do zmian korzystnych dla rolnika. Dawniej cała służba rolna i organizacje rolnicze zajmowały się takimi sprawami, jak zbożooszczędne żywienie i zmiany w technologii karmienia, dziś jakby się o tym zapomniało. Potrzebne tu jest szersze działanie.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#PosełLudwikMaźnicki">Proponuję, by włączyć do planu zamierzenie wypracowania systemu instrumentów oddziaływania ekonomicznego. Nie dotacje, a ceny, a więc opłacalność powinna rozstrzygać. Czynniki ekonomiczne wymagają ciągłej weryfikacji. Nie jest to sprawa tylko dla resortu rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełMaciejewskiStefan">Wcześniejsza wiosna może cieszyć, ale nie powinno to przesłaniać faktu, że kontraktacja zboża przebiega niepomyślnie. Sądzę, że dzieje się tak dlatego, iż nie ma jasnego stanowiska w sprawie ceny zbóż. W nowych zasadach kontraktacji sprawa ceny zboża jest potraktowana enigmatycznie, a trzeba o tym powiedzieć wyraźnie. Trzeba też zrobić wszystko, aby powstrzymać spadek pogłowia bydła - trzodę łatwiej odbudować.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełMaciejewskiStefan">Wszyscy na wsi chcą aby to, co zostało zapisane w uchwale wspólnego plenum było realne, dotarło na wieś. Tymczasem gdy idzie o meliorację, to wiele można zrobić w ramach przeznaczonych na nie środków, ale w woj. gorzowskim obcięto w tym roku fundusze na melioracje o 100 mln zł. Trzeba też udoskonalić jakość materiałów bardzo brakuje dobrych koparek - „Waryńskiego”, obiecano nowe, jeszcze lepsze, ale dopiero za kilka lat. Na przeszkodzie stoją przyczyny subiektywne i obiektywne. Trzeba w pierwszym rzędzie usunąć przyczyny subiektywne, a do tych zalicza się niedoskonała organizacja, finansowanie melioracji z budżetu, gdy wykonawstwo pozostaje na własnym rozrachunku.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełMaciejewskiStefan">Co się tyczy mieszkań PGR-owskich to należałoby wprowadzić wysokie opłaty za nie, ale jednocześnie ekwiwalent w zarobkach. Obok budownictwa PGR-owskiego powinno rozwijać się budownictwo indywidualne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełCzesławKwietniewski">W projekcie planu powtarzamy stary błąd: chcemy zwiększać produkcję poprzez wydłużenie czasu pracy nie zaś jego efektywne wykorzystanie. To, co planujemy osiągnąć w latach 1983–85 skonstruowane jest, w moim odczuciu, teoretycznie, np. zakładany spadek energochłonności nie miał miejsca w naszej dotychczasowej praktyce - w takiej skali takiego jeszcze nie było. Zadanie jest więc ryzykowne. Wzrost produkcji roślinnej o 24%, przy braku odpowiedzi na pytanie jakie środki produkcji rolnictwo otrzyma - też wydaje się nieprawdopodobny, zwłaszcza gdy wziąć pod uwagę istniejące zaniedbania. W ogóle za dużo mówi się o zadaniach rolnictwa nie określając tego, co otrzyma ono w sferze środków produkcji. Ponadto obecne mechanizmy nie preferują produkcji zbożowej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełCzesławKwietniewski">Niepokoi mnie częste nawoływanie do sięgania po doświadczenia sąsiadów. Przecież lwia część produkcji rolniczej na Węgrzech powstaje w innych warunkach strukturalnych niż nasze.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełCzesławKwietniewski">W koreferacie poseł T. Maj stwierdził potrzebę wyższego nawożenia w sektorze państwowym. Nie ograniczałbym tak tej kwestii - rzecz w tym, aby w ogóle zwiększyć nawożenie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełCzesławKwietniewski">Nauka winna służyć praktyce rolnej większą pomocą, choćby w dziedzinie określenia grupy najbardziej korzystnych odmian roślin.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PosełCzesławKwietniewski">Jakie są dalsze zamierzenia co do eksportu siły roboczej przy jej niedoborze w kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełJózefSerafin">W Polsce siejemy zboże, ale nie uprawiamy go należycie. Różnica między polem doświadczalnym a normalnym jest tak wielka, że powinniśmy czym prędzej wszelkimi sposobami dążyć do poprawy agrotechniki, szkolić rolników. Może w TV udałoby się wygospodarować więcej czasu, aby rolnikom przypominać nawet o najprostszych sprawach? Więcej będzie zboża również, jeśli potrafimy uporać się z problemem nawozów i umiejętnie je stosować. Sądzę, że w przypadku zbóż należałoby w nowym systemie podatkowym stosować ulgi, dla rolników kontraktujących zboże. Pasze powinny być wiązane z hodowlą - powiązanie ich ze zbożem nie zdało egzaminu.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełJózefSerafin">W projekcie planu nie mówi się nic o kukurydzy. Uważam, że dałoby się wybrać regiony, gdzie kukurydza się udaje i warto uprawiać. Przed wojną mieliśmy bardzo zaawansowane prace nad rodzimą odmianą soli; należałoby do tego wrócić.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełJózefSerafin">Ostrzej trzeba karać wszelkie przejawy kradzieży płodów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PosełJózefSerafin">W projekcie uchwały Sejmu o NPSG zapis o zwiększeniu środków produkcji dla rolnictwa jest zbyt ogólny - nic nie mówi. Nie doczytałem się też sprawy parytetu dochodów rolniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełJózefKrotiuk">W projekcie planu na lata 1983–85 bardzo odległe, wręcz marginesowe miejsce zajmują sprawy tzw. uspołecznionej infrastruktury wsi, a więc szeroko rozumianych usług na rzecz rolnictwa i produkcji rolnej. Jeśli chcemy aktywizować średnie gospodarstwa rolne to nie dokonamy tego bez odpowiedniej bazy usługowej. W sytuacji, gdy nie każdy rolnik może kupić maszynę i urządzenia rozwój usług mechanizacyjnych zasługuje na szczególną uwagę. Usługi te powinny być dostępne zarówno pod względem ilościowym, jak i wysokości opłat. Tymczasem notujemy regres usług i bałagan działalności organizacyjnej. Coraz gorzej np. jest ze służbą zdrowiu na wsi. Wiele ośrodków zdrowia nie działa z braku lekarzy. Coraz gorzej jest też z udostępnianiem mieszkańcom wsi wody, zarówno pitnej, jak i do produkcji. Ciągle aktualny jest problem oświaty - bardzo drażliwy jest na wsi brak nauczycieli. To także nie sprzyja pozostawaniu na wsi młodych ludzi. Nierozwiązany jest problem reelektryfikacji na wielu terenach. Rośnie na skutek tego liczba wypadków i pożarów. Jest wreszcie sprawa usług weterynaryjnych, usług transportowych oraz usług świadczonych przez POM-y i kółka rolnicze. Bez wsparcia, bez dostaw sprzętu kółka rolnicze nie poradzą sobie same z narastającymi problemami.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełJózefKrotiuk">Wszystko są to sprawy na ogół dobrze znane. Potrzeba rozwoju usług nie jest na ogół kwestionowana, ale spada zainteresowanie nimi także ze strony administracji państwowej. Tymczasem rozwinięcie usług nie zawsze wymaga dodatkowych pieniędzy, a często jedynie właściwych rozwiązań organizacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełMieczysławRógŚwiostek">Poseł T. Maj poruszył w koreferacie problem ewentualnego zwiększenia areału zbóż. Wiąże się to z samowystarczalnością zbożową naszego kraju. Jeśli nawet założyć, że zwiększenie areału zbóż do 60% byłoby słuszne, to trzeba by się zastanowić kosztem czego, buraka cukrowego, czy ziemniaka. Jest też problem jak zwiększyć ten areał zbóż, bo zarówno w stosunku do indywidualnej gospodarki chłopskiej, jak i nawet PGR-ów nic nie można zrobić drogą nakazu. Czy ten zapis o większym areale zbóż byłby związany z podwyżką cen i opłacalności tej produkcji? Bez tego taki zapis mógłby się okazać nierealny. Istota rzeczy polega na zwiększeniu wydajności z 1 ha.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełMieczysławRógŚwiostek">Poseł T. Maj poruszył też problem zmniejszenia hodowli bydła mlecznego na rzecz zwiększenia hodowli bydła opasowego. Czy formułować taki postulat? Produkcja opasów jest bardzo opłacalna, ale jej zwiększenie nie powinno się odbywać kosztem bydła mlecznego. Jest to przede wszystkim sprawa zwiększenia użytków zielonych, a więc melioracji. Tymczasem praca przedsiębiorstw melioracyjnych jest często wykonywana w sposób wręcz barbarzyński, a konserwacja urządzeń melioracyjnych woła o pomstę do nieba. Należałoby większą uwagę zwrócić na pracę przedsiębiorstw melioracyjnych, które także mają przecież samodzielność.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PosełMieczysławRógŚwiostek">Owczarstwo, którego rozwój postulował poseł T. Maj, mamy tylko w górach, głównie w Bieszczadach. Do hodowli owiec nadają się także ziemie VI klasy. Należałoby się zastanowić nad wykorzystaniem terenów w parkach narodowych. W centrum Kolonii, w środku półtoramilionowego miasta pasie się w parku kilka tysięcy owiec.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PosełMieczysławRógŚwiostek">Popieram wykorzystanie wszelkich rezerw w gospodarstwach rolnych, w tym także w gospodarstwach chłopów-robotników. Była mowa o zwiększeniu pomocy dla tych gospodarstw. Trzeba tylko skonkretyzować tę pomoc. To, co się dzieje na Węgrzech polega na dużej opłacalności pracy na działkach przy wsparciu ze strony wielkich gospodarstw. W naszych gospodarstwach dwuzawodowych mogłyby być uprawiane np. krzewy jagodowe i warzywa, ale należałoby stworzyć jakiś system kontraktacji, który umożliwiłby państwu udzielanie pomocy tym gospodarstwom. Trzeba inicjować w tych gospodarstwach opłacalne uprawy, dostarczyć materiał do produkcji i zapewnić godziwe ceny skupu.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PosełMieczysławRógŚwiostek">Główny temat obecnej dyskusji stanowią środki produkcji dla rolnictwa. Plan na lata 1983–85 przewiduje dostawy środków produkcji na poziomie tzw. minimum. Daleki jestem od tego, aby uprawiać demagogię, ale jak jestem posłem, a posłuję od 20 lat w tej komisji, to nie było posiedzenia, żeby nie wypłynął problem jakiegoś braku w dostawach maszyn i urządzeń dla rolnictwa. Kiedyś w latach pięćdziesiątych i wczesnych latach sześćdziesiątych był to problem polityki rolnej. Uważano wówczas, że sprzedaż chłopu traktora spowoduje skułaczenie się wsi. Dziś już tego się nie twierdzi. Dziś mamy kryzys, ale równocześnie mamy też potężne siły wytwórcze. Równocześnie zaś są takie sytuacje, że w telewizji proponuje się chłopom, żeby wyklepywali sobie lemiesze ze złomu. Nasz przemysł nie jest w stanie zaopatrzyć rolnictwo w tak proste urządzenia, nie mówiąc już o akumulatorach i ogumieniu. Na rynku nie ma pługów i bron, wideł i parników. Minister rolnictwa będzie miał związane ręce, jeśli nie przełamiemy impasu w tej dziedzinie. Brak jest nadal butów gumowych. Są surowce do ich produkcji, ale nie ma siły roboczej i wojsko będzie musiało zastąpić jej ubytek.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PosełMieczysławRógŚwiostek">W świetle tych potrzeb tym bardziej ostro stoi problem warsztatów naprawczych. Tracimy bardzo dużo na skutek braków części zamiennych. Na wsi tracimy jeszcze więcej przez to, że nie ma porządnych warsztatów. Niektóre POM-y robią w dużym stopniu rzeczy niezwiązane z rolnictwem. Powinien istnieć jakiś plan rozwoju filii rolniczych POM-ów. Niedawno w telewizji dziękowano żołnierzom, którzy w święta naprawiali zepsute maszyny i urządzenia, bo nie miał kto tego zrobić.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PosełMieczysławRógŚwiostek">Sądzę, że akceptując plan trzyletni w ogólnych zarysach, łącznie z założeniem uzyskania 28 q z ha, musimy zwrócić uwagę na konieczność oprzyrządowania technicznego wsi. Nasza komisja powinna wspierać ministra rolnictwa w działaniach zmierzających do tego, żeby potrzeby rolnictwa były przez przemysł traktowane poważnie. Pragnę podkreślić, że jeśli to lekceważenie produkcji dla potrzeb rolnictwa potrwa jeszcze kilka lat, to stracimy szansę zatrzymania młodych dla rolnictwa. Bez mechanizacji będą oni odchodzić od tej tradycyjnej mordęgi.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#PosełMieczysławRógŚwiostek">Z moich kontaktów wynika, że na wsi powstał autentyczny niepokój związany z podatkiem, który ma być wielokrotnie podwyższony. Wiąże się to z parytetem dochodów wsi. Gdy ten parytet był niski przez 25 lat to wszystko było w porządku. Ostatnio jak wynika z danych GUS parytet ten podniósł się w stosunku do miast. Powstały antychłopskie nastroje, mówi się, że wieś ma coraz więcej pieniędzy. Ale to dotyczy jednostek, a średniackie gospodarstwa za dużo pieniędzy nie mają. Ten projektowany podatek nie może zredukować opłacalności i możliwości inwestycyjnych gospodarstw średniackich. Słabych gospodarstw mamy na wsi bardzo dużo. Nie możemy więc podciąć inicjatyw produkcyjnych na wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełLidiaWołowiec">W materiałach i koreferacie mało mówi się o przemyśle spożywczym. Chciałabym zapytać Ministra Rolnictwa o zamierzenia inwestycyjne, a przede wszystkim modernizację w tym przemyśle. Mamy starzejący się park maszynowy i niedostateczną bazę przechowalnictwa. Interesuje mnie również, jak ma wyglądać w przemyśle spożywczym sprawa rygorów oszczędnościowych, a konkretnie zmniejszenie energo- i materiałochłonności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Między planem na lata 1983–85, a programem do 1990 r. przygotowywanym w resorcie rolnictwa dla Rady Ministrów nie ma różnić - nastąpiło ujednolicenie wskaźników. Program ujawnia główne problemy i ma charakter stadium przedplanowego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Jeżeli chodzi o problem zbożowy postawiony przez posła T. Maja to przypomnę, że pierwotnie, tzn. w ub.r. przewidywaliśmy na 1985 r. import 1,5 mln ton zbóż i 1,5 mln ton pasz wysokobiałkowych. W toku prac nad planem doszliśmy do przekonania, że to byłoby za mało. Samowystarczalność żywnościowa to nie likwidacja importu zbóż, a likwidacja wysokiego salda ujemnego w obrotach artykułami rolnymi. W obecnym projekcie planu postuluje się import 3,4 mln ton zbóż i 1,5 mln ton pasz. Wobec braku dewiz oraz sankcji proponuje się zwiększenie eksportu mięsa w 1985 r. do 210 tys. ton. Jest to dużo, ale eksportowaliśmy już - w lepszych warunkach - przeszło 500 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Poseł T. Maj postulował zwiększenie udziału zasiewów zbóż do 60%. Planujemy powiększenie zasiewów zbóż o 100 tys. ha w gospodarce uspołecznionej. W 1985 r. zboża zajmują w całym naszym rolnictwie 56,8%, w tym w nieuspołecznionym - 58%. W gospodarce uspołecznionej zboża stanowiły w 1981 r. tylko 41,8%, a obecnie mają osiągnąć 53% powierzchni zasiewów. Zboża dają najmniejszą produkcję z ha. W PGR faktyczny udział zbóż w zasiewach był niższy od podawanego w statystyce. Teraz mamy urealnienie. Działać tu można tylko instrumentami ekonomicznymi.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Wszyscy, którzy brali udział w dyskusji nad projektem planu uważali, że 28 q z ha to prawdopodobnie szczyt możliwości. W wyjątkowo korzystnych warunkach może być i 30 g.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Interesująca jest propozycja opracowania programu biologicznego w sprawie odmian zbóż. Są to oczywiście sprawy resortu rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">W skupie i produkcji zwierzęcej planujemy pewien wzrost: w 1985 r. skup żywca ma być o 7,5% wyższy niż w 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Jeżeli chodzi o doświadczenia węgierskie, to - jak wynika z opracowania radcy ekonomicznego naszej ambasady w Budapeszcie - działki przyzagrodowe stanowią część składową spółdzielni produkcyjnych. Działki zajmują 10% ziemi, ale dodatkowo 18% ziemi spółdzielczej daje działkom pasze i tak powstaje 40% udział działek w produkcji zwierzęcej.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Minimalne potrzeby w 1985 r. oceniamy na 8,4 mln ton zbóż, z czego około 6 mln ton pójdzie na produkcję pieczywa, mąki i kasz, 1,5 mln ton - na nasiona, 0,5 mln ton - na produkcję alkoholu, piwa i kawy zbożowej, a reszta - na pasze pozostające w dyspozycji ministra rolnictwa, by można było poprawiać opłacalność hodowli. Planujemy, że w 1985 r. skup wyniesie 5 mln ton, a 3,4 mln ton musimy uzyskać z zewnątrz. Problem główny polega na tym, jak kupić 5 mln ton. Grupa pracująca nad propozycjami cenowymi prawdopodobnie zakończy prace w bieżącym miesiącu, żeby można było odpowiednio wcześniej je ogłosić. Ma być kilka wariantów. Prawdopodobnie nieco poprawimy opłacalność produkcji zbóż kontraktowanych. Siłą rzeczy zmniejszyłoby to opłacalność produkcji trzody chlewnej. Produkowaliby nadal głównie ci rolnicy, którzy umieliby hodować przy niższej opłacalności. Opłacalność produkcji i skupu mleka chcemy utrzymać na dotychczasowym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Poruszano tu sprawę inwestycji dla gospodarki żywnościowej. Dodać należy, że oprócz „Ursusa” i „Polic” przeznacza się odpowiednie nakłady na związaną z „Ursusem” budowę odlewni w Lublinie, produkcję głównych składników środków ochrony roślin w Brzegu Dolnym i Jaworznie oraz na budowę nowej dużej cukrowni. W tym miesiącu gotowy będzie projekt uchwały Rządu w sprawie definitywnego rozwiązywania problemu dwóch kopalni oraz przemiałowni wapna magnezowego. Jest już decyzja w sprawie Siewierza, trwa jeszcze dyskusja w sprawie kopalni w Żelazowej.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Odnośnie eksportu baraniny pragnę wyjaśnić, że sprzedajemy młodą baraninę do Europy Zachodniej odzyskując skóry, co poprawia opłacalność. Właściwie poza alkoholem eksport wszystkich produktów rolnych jest nieopłacalny: pozyskanie 1 dolara kosztuje do 200 i więcej złotych.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Zwiększenie importu zbóż i eksportu mięsa pozwoli utrzymać zaopatrzenie w mąkę i zboże na inne cele oraz spożycie 55 kg mięsa na 1 mieszkańca rocznie. Program Ministerstwa Rolnictwa przewiduje, że spożycie to wzrośnie w 1990 r. do 61–62 kg, czyli będzie znacznie niższe w porównaniu z 1980 r. (74 kg).</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Młode jagnięta eksportujemy do Włoch, planujemy podwojenie eksportu szynki do USA, aktualna jest sprawa dostaw młodych jagniąt na Bliski Wschód, a także eksportu dziczyzny i ptactwa wodnego.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Główny Inspektorat Gospodarki Energetycznej organizuje wkrótce w Katowicach wystawę nowych pieców na miał i można mieć nadzieję, że produkcja ruszy z martwego punktu.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Zgadzam się, że potrzebna jest analiza wykorzystania Państwowego Funduszu Ziemi. Praktycznie pozostało około 100 tys. ha, nadających się raczej na zalesienie. W ub.r. chłopi kupili 243 tys. ha. W tym roku kupią mniej, gdyż ceny są wyższe, a przy tym chodzi o ziemie mniej atrakcyjne.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Co się tyczy postulatu objęcia środków mechanizacji rolnictwa zamówieniami rządowymi, to należy przypomnieć, że obowiązuje program operacyjny. Prawdopodobnie będzie on utrzymany na rok przyszły. Dlatego w planie mniej się o tym mówi.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Sprawdziłem i mogę zapewnić, że do 30% nakładów inwestycyjnych na gospodarkę żywnościową nie wliczono budownictwa mieszkaniowego ani w PGR, ani w gospodarstwach indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">W związku z zarzutem w sprawie braku danych o instrumentach ekonomicznych w planie dot. rolnictwa wyjaśniam, iż w załączniku nr 6, na stronach 26–28 o niczym innym się nie mówi. W innym miejscu materiałów resortowych przedstawia się preferencyjne warunki dla PGR i przemysłu spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Zatrudnienie za granicą wzrosło w 1981 r. o 30 tys., w 1982 o 20 tys. i w br. wzrośnie o 20 tys. W dwu następnych latach przewidujemy spadek tego zatrudnienia. Ogólne dane o liczbie zatrudnionych postaram się przekazać oddzielnie.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Posłowi J. Serafinowi wyjaśniam, że przewidujemy wzrost dostaw nawozów azotowych o 23%, ogumienie ciągnikowe o 61%, folii o 196%, rurek drenarskich o 45%, ciągników o 28%, części zamiennych o 46%. Jest to więc wzrost o wiele większy od przyrostu produkcji przemysłowej w ogóle, wynoszącej 14–16%. Gwoździe już przestają być problemem, mam też nadzieję, że w tym roku skończą się narzekania na brak konwi i wiader.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#NastępcąprzewodniczącegoKomisjiPlanowaniaprzyRadzieMinistrówEugeniuszGorzelak">Podatki od rolnictwa będą podniesione, ale nie przekroczą 10% produktu czystego. Projekt jest w końcowym stadium opracowania. Będzie konsultowany. Przewidziane są znaczące ulgi inwestycyjne i socjalne, a może także powiązanie podatku ze skupem zboża.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJózefGórniak">Jakie dajemy rolnikom możliwości zakupów w stosunku do tego ile rolnik otrzymuje za swoje produkty?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełJózefGórniak">Zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Kadzie Ministrów Eugeniusz Gorzelak: Nikt w Polsce dziś nie odpowie obywatelowi posłowi na to pytanie. W sprawie parytetu mogę dodać, że w tym roku spadnie poziom dochodów poniżej 100. Takie są prognozy. Chyba, że będzie nadzwyczaj urodzajny rok.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełJózefGórniak">Dyrektor zespołu Najwyższej Izby Kontroli Mirosław Filipowicz: Zaprezentowane wskaźniki i cała dyskusja jest dowodem antyimportowej polityki w przypadku zbóż. Czy realny jednak jest ten jeden kwintal przyrostu w roku? Będzie to bardzo trudne w kontekście środków jakie chcemy oddać rolnictwu. Tym bardziej, że ich dostawy nie są pewne. Trzeba zwrócić uwagę na poprawę struktury upraw.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PosełJózefGórniak">U nas na dobrych glebach często sieje się żyto i owies. Resort powinien energiczniej uświadomić to rolnikom, egzekwując od służb rolnych i surowcowych ich obowiązki. Drugą rezerwą jest nauka, a właściwie brak jej sprzężenia z praktyką. Mamy w instytutach wysokoplonujące odmiany, ale nie ma ich na polach. Trzeba się na coś zdecydować i doskonalić grupę odmian. Brak jest współpracy między większością departamentów a branżowymi instytutami. Na paradoks zakrawa fakt, że w wielu przypadkach w zakładach produkcyjnych instytutów naukowych osiąga się gorsze rezultaty niż w okolicy u rolników. Mało mówi się o wykorzystaniu środków produkcyjnych pochodzenia rolniczego. Nie może być sytuacji, w której na skutek formalnych niedociągnięć marnuje się ziarno, czy też nie opłaca się skupować żywca.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PosełJózefGórniak">W maju NIK podejmie kompleksową kontrolę wykorzystania na cele melioracyjne. O wynikach kontroli będziemy mogli poinformować Komisję we wrześniu.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PosełJózefGórniak">Wiceprezes Centralnego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych - Kazimierz Surma: W przypadku zapisu dotyczącego środków produkcyjnych przewidywanych dla rolnictwa nasz związek sadzi, że są to dane zbyt ogólne. Taka sprawa, jak usprawnienie obsługi rolnictwa jest całkowicie pominięta w programie.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PosełJózefGórniak">Plan jest zbyt optymistyczny w stosunku do tego co mogą dać rolnictwu inne działy gospodarki. Dlatego zgłaszam wątpliwości co do realności podanych w programie liczb. W kwestiach szczegółowych chcę zauważyć, że o wapnowaniu piszę się prace naukowe, ale realność programu stoi pod znakiem zapytania już w momencie wyposażenia rolnictwa w środki do wydobywania wapna. Podobnie jest z chemizacją. SKR-y, które są głównymi wykonawcami takich usług nie mają stosownego zaplecza. Dlatego traktorzyści coraz częściej przynoszą lekarskie zwolnienia od prac przy chemizacji. Zwracam uwagę na narastający problem użytków niechcianych. Szczególnie dużo jest ich w górach. Czy nie można tym, którzy gotowi są je zagospodarować, stworzyć korzystnych warunków dzierżawy? W rejonie granicy z Czechosłowacją, w okolicach Kłodzka, po jednej stronie szosy są prawidłowo uprawiane i zagospodarowane pola, a po naszej stronie nieużytki.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PosełJózefGórniak">Jeśli idzie o opłacalność produkcji rolnej to pragnę poinformować, że krajowy związek ma rozeznanie co do tego w jakim stopnia wzrosły koszty rej produkcji. Słyszymy ciągle, że rolnicy mają nadmiar pieniędzy. Ostatnio rozpoczęliśmy batalię z Urzędem Cen w związku ze zwyżką cen paliw. Ministerstwo usiłuje udowodnić, że nie wpłynęło to na koszty produkcji. Tymczasem z ostatniej opinii Prezydium Krajowego Związku wynika, że jest już znaczna grupa rolników, których nie stać nawet na zakup bieżących środków produkcji. Nawozy są, ale mogą nie być wykupione w porę.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PosełJózefGórniak">Z kolei Bank informuje nas, że wprowadzi minimum kredytowe. Banki w niektórych rejonach przewidują, że nie będą miały możliwości udzielania kredytów.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PosełJózefGórniak">Chcę zwrócić uwagę na konieczność ekonomizowania procesów produkcyjnych w gospodarstwach rolnych poprzez doradztwo. Podjęliśmy w tej dziedzinie współdziałanie z Ministerstwem Rolnictwa, współpracujemy także z [NIECZYTELNE]. To wymaga jednak dodatkowych środków z budżetu, gdyż związek nie dysponuje pieniędzmi na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełWładysławCabaj">W projekcie planu na lata 1983–1985 w ujęcia cyfrowym na str. 66 i 67 mówi się o dwóch dodatkowych inwestycjach w dziedzinie środków ochrony roślin. Są to nowe obiekty w Rokicie i Jaworznie. Sądząc z wielkości nakładów inwestycyjnych i ich rozkłada na poszczególne lata należy przypuszczać, że inwestycje te przeciągane są na wiele lat. Środki ochrony roślin mają podstawowe znaczenie dla rozwoju produkcji rolnej. Czy nie należałoby się zwrócić do Komisji Planowania o przyspieszenie tych inwestycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełTadeuszMaj">Jestem wdzięczny za krytyczne podejście do niektórych tez mego koreferatu. Jeśli idzie o wzrost produkcji zbóż to musi się ona odbywać dwoma drogami: poprzez wzrost powierzchni zasiewów do 60% i wzrost plonów. Dziś w wielu gospodarstwach zamiast zboża uprawia się wątpliwej wartości użytki zielone.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełTadeuszMaj">Pewne wątpliwości wzbudziła sprawa obsady krów. Dane o wartości produkcji krów to wynik przyzwyczajenia planisty. Wszystkie kraje produkujące duże ilości mleka obniżyły pogłowie krów, gdyż wzrosła ich wydajność. Oceniam, że za rok będzie i u nas krów mniej. Następuje selekcja, bo rolnicy trzymają krowy o wyższej wydajności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełBolesławStrużek">Ze zmniejszeniem pogłowia krów można się zgodzić pod warunkiem, że nastąpi wzrost mleczności. Nie można natomiast zaczynać od spadku pogłowia, gdy pod względem mleczności występuje stagnacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Projekt planu na lata 1983–85 w dziedzinie gospodarki żywnościowej wyraża konkretny cel, jakim jest poprawa pozioma wyżywienia narodu przy równoczesnych wyraźnych postępach samodzielności kraju w tej dziedzinie. Chodzi więc o poprawę bilansu obrotów środkami żywności z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Podstawową sprawą jest produkcja globalna, jej przyrost i struktura. Skala przyrostu produkcji globalnej od 8,8 do 9,1% wydaje się jeszcze możliwa do osiągnięcia. O ile jednak produkcja roślinna ma wzrosnąć od 7,6% do 8,2% to w odniesieniu do produkcji zwierzęcej wskaźnik wynosi 10,3% i nie zabiera alternatywy. Nie wydaje się to racjonalne i po dyskusjach w Komisji Planowania uzyskałem zapewnienie, że sprawa będzie jeszcze analizowana. Wskaźnik produkcji zwierzęcej trzeba też ująć wariantowo, względnie wskaźnik 10,3% uznać za maksimum.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Chciałbym też zwrócić uwagę, że przyrost produkcji roślinnej obliczony jest na średnio korzystne warunki klimatyczne we wszystkich trzech latach. Nawet 1 rok nieurodzaju może zaważyć negatywnie na wykonaniu planu 3-letniego. Stąd potrzeba przyjęcia wariantowego projektu planu. W Ministerstwie prace nad takim projektem już biegną.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Produkcja roślinna to klucz do globalnej produkcji rolnictwa. Słuszne było w dyskusji kompleksowe podejście do produkcji roślinnej. Wśród czynników warunkujących jej rozwój na pierwszym miejscu wymieniłbym wapnowanie i magnesowanie gleb, o czym mówił poseł I. Wall. Drugim czynnikiem o wielkiej wadze jest konserwacja urządzeń wodno-melioracyjnych oraz inwestycje wodno-melioracyjne. Obniża się bowiem potencjał żywnościowy gleby.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Trzecią istotną sprawę stanowią środki ochrony roślin. Podzielam pogląd posła W. Cabaja o konieczności przyspieszenia inwestycji w tej dziedzinie. Gdyby udało się nam w części gospodarstw rozpocząć opryskiwanie ziemniaków ich plony znacznie by wzrosły. Gdybyśmy mogli opryskiwać pszenicę mielibyśmy jej o 3–4 q z 1 ha więcej. Wielkie rezerwy tkwią w nawożeniu i agrotechnice oraz postępie biologicznym. Przygotowujemy w resorcie koncepcję rozwoju funduszu biologicznego, aby przedłożyć go Radzie Gospodarki Żywnościowej i Rządowi. Nie ma kraju, który mógłby osiągnąć postąp biologiczny bez środków z budżetu państwa. Wyrzynanie jałowic jest konsekwencją likwidacji dotacji. Nie mamy kryzysu w skupie, ale w produkcji zboża. Produkujemy go za mało. My siejemy zboże, a nie uprawiamy zboża - jak słusznie stwierdził pos. Serafin i nie ma uzasadnienia dla tak niskich zbiorów jakie występują, w niektórych rejonach kraju. Powierzchnia uprawy zbóż jest swego rodzaju kazuistyką planistyczną. Np. wzrost powierzchni intensywnych gatunków zbóż oznacza wzrost powierzchni upraw zbóż. Planowany poziom wzrostu produkcji zbóż o 1 q z 1 ha rocznie jest wielkością realną, ale jest to wskaźnik bardzo trudny do uzyskania. Jest on też odpowiednio trudny w skupie zbóż. Musimy zachować odpowiednie relacje między cenami za zboże i produkcję zwierzęcą, podnosząc nieco opłacalność produkcji zbóż.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Oprócz postępu biologicznego musimy koncentrować uwagę także na racjonalnym żywieniu zwierząt i na tej drodze podnosić efektywność podstawowego stada.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Sprawa zasilania rolnictwa w środki produkcji: mamy głęboki niedobór ciągników, jest duża presja. Ale - czy w typowym 3-hektarowym gospodarstwie potrzebny jest ciągnik? Czy w 4-hektarowym gospodarstwie potrzebny jest kombajn ziemniaczany? A takich kandydatów już przyjmowałem osobiście. Powstaje też wątpliwość, czy wobec tak silnej presji wszystko w porządku jest z relacją cen. Trzeba niewątpliwie poprawić relację cen ciągników i sprzętu towarzyszącego oraz zdecydowanie poprawić zaopatrzenie w części zamienne. Około 30% sprzętu stoi bezczynnie z braku tych części. Jest to sprawa o podstawowym znaczeniu. Dodajmy przy tym, że ciągnik jest u nas przeważnie siłą pociągową, a nie maszyną rolniczą. Nie stać nas na to, żeby ciągnik, nawet lekki ciągnął wóz, bo nie ma przyczep.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Brak lemieszy: jest to temat wciąż jeszcze niezamknięty. Mamy potwierdzoną dostawę ze Związku Radzieckiego ok. 0,5 mln szt. lemieszy w bież. roku. Sprawy inwestycyjne: 30% udział kompleksu żywnościowego w nakładach inwestycyjnych ogółem do 1985 r. jest niezbędny. Ważne jest właściwe wykorzystanie tych środków. Szczególne znaczenie mają nakłady na przemysł środków ochrony roślin i nawozów mineralnych, zdecydowana poprawa produkcji dodatków pasz i leków weterynaryjnych. Przywiązujemy wielką wagę do spraw przetwórstwa rolno-spożywczego. Resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej nie może w pełni zadowolić ujęcie tych spraw w planie. Niezbędne jest tworzenie warunków wzrostu udziału środków centralnych w uzupełnianiu środków własnych przedsiębiorstw na budowę i modernizację zakładów przetwórstwa spożywczego. Na inwestycje centralne plan przeznacza 58,3 mld zł, w tym 9,3% na kompleks rolno-żywnościowy. Jest to więc udział nie tak wielki. Formuła zasilania inwestycji przedsiębiorstw ze środków centralnych w warunkach braku możliwości samofinansowania większości przedsięwzięć inwestycyjnych może nas bardziej satysfakcjonować. Od 1984 r. w 30% nakładów na kompleks rolno-żywnościowy uwzględni się także inwestycje na transport i obrót towarowy w zakresie gospodarki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Inwestycje rolników zależą od zaopatrzenia w materiały budowlane. Przy ogólnym założeniu zmniejszenia nakładów inwestycyjnych w porównaniu z 1980 r. o przeszło 30%, projekt planu przewiduje dla kompleksu rolno-żywieniowego spadek tylko o 3%.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">W zakresie melioracji wodnych konieczne jest zmodyfikowanie struktury nakładów, by tymi samymi środkami osiągać większe efekty. Jesteśmy za etapowym rozwojem inwestycji - podstawowych i szczegółowych. Jesteśmy też za koncentracją nakładów w rejonach o najżyźniejszych glebach. Wymaga to na przyszłość „zaryglowania” środków na melioracje w decyzjach centralnych. W warunkach bowiem budżetu terenowego melioracje przegrywają z innymi ważnymi przedsięwzięciami inwestycyjnymi (przedszkola, żłobki, infrastruktura miejska).</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">W dziedzinie warunków ekonomicznych konieczne jest odpowiednie potraktowanie w kredytowaniu - inwestycji dla rolnictwa, a w programie antyinflacyjnym - budownictwa mieszkaniowego w gospodarce uspołecznionej. Są bowiem rejony, w których wyludniona wieś i brak możliwości budowy mieszkań mogą tworzyć sytuacje niebezpieczne aż do powstawania odłogów włącznie.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Daleko zaawansowane są prace nad koncepcją zmian cen skupu płodów rolnych, odpowiednio do wzrostu wydatków ludności rolniczej na środki produkcji i usługi. Projekt przedłożymy Radzie Gospodarki Żywnościowej i zespołowi VI Komisji do spraw Reformy Gospodarczej, a następnie rządowi.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">W najbliższym czasie projekt poddany będzie konsultacji. Byłoby najlepiej, gdyby można było równolegle omawiać zmiany podstawowe i korektę cen skupu.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Projekt planu zakłada zapewnienie równorzędnego parytetu dochodów ludności rolniczej i nierolniczej. W br. przyrost cen środków produkcji znacznie wyprzedza przyrost cen skupu. Różnice te zostały wkalkulowane w propozycje zmian cenowych.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Uznajemy za celowe, by utrzymać preferencyjne warunki kredytowania rolnictwa. Wychodzimy z założenia, że oprocentowanie kredytu nie powinno być wyższe od oprocentowania wkładów.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">W związku z wnioskiem posła T. Maja celowe wydaje się powołanie dwóch ośrodków naukowo-badawczych na terenach górskich w ramach Instytutu Zootechniki. Nie pociągałoby to za sobą zwiększenia administracji, stworzyłoby natomiast warunki, by Instytut mógł nadzorować wdrożenie prac dwu nowych ośrodków.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Chcemy w pełni wykorzystać doświadczenia krajów socjalistycznych (nie tylko węgierskie) odnośnie popierania produkcji na działkach. Obok wielu rozwiązań organizacyjnych niezbędne będzie w tym celu zwiększenie strumienia środków produkcji oraz poprawa obsługi instruktażowo-doradczej. Co do produkcji zwierzęcej, niezbędna jest duża powściągliwość. Na Węgrzech działki korzystają z pasz dostarczanych z wielkoobszarowej produkcji rolnictwa uspołecznionego. My odczuwamy groźny niedobór pasz. Wszystko to nie wyklucza przejmowania cennych rozwiązań bratnich krajów i adaptowania ich do naszych warunków.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Niepokój posła T. Maja związany z dużym udziałem nawozów mineralnych w sektorze uspołecznionym rozumiem jako tezę kierunkową: chodzi o zwiększenie efektywności nawożenia. Pogłębianie się tendencji, na którą zwrócił uwagę poseł - koreferent może dać niebezpieczne skutki.</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">W nawiązaniu do wypowiedzi posła B. Walerczyka pragnę stwierdzić, iż resort stoi na stanowisku integrowania spółdzielczości i przemysłu spożywczego z rolnikami. Wizytowałem RSP-ujaków w woj. katowickim: każdy rolnik, a nawet górnik, w wyniku kooperacji ze spółdzielnią osiąga z 10 arów truskawek około 40 tys. zł średnio rocznie. Jest to kapitalny przykład zorganizowania produkcji nakładczej. W woj. koszalińskim mamy interesującą inicjatywę scalenia działek pracowniczych we współpracy ze spółdzielnią. Niestety, stopień upowszechniania tych rozwiązań jest nikły. Mamy poprawić informację masową w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Posłowi J. Szczepańskiej pragnę przekazać, że mamy potwierdzenie usunięcia braków folii. Zakłady w Bieruniu, odbudowane po spaleniu, podejmą dużą produkcję: 12–15 tys. ton rocznie nie będzie problemem.</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Nie chcemy kolejnej reorganizacji służby rolnej. Istnieje potrzeba, aby jak najszybciej nie tylko doszła ona, co dojechała do wsi. Obecne struktury są dobre i nienowoczesne. Trzeba tylko stworzyć warunki ich wdrażania, co się zresztą robi.</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Podzielam troskę posłów o program socjalny. W resorcie trwają prace końcowa nad jego sformułowaniem.</u>
          <u xml:id="u-23.22" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Mamy krajową soję, a w ostatnich latach wyhodowano nowe jej odmiany. Problem polega na tym, że „Bacutilowi” bardziej opłaca się importować ten typ surowców niż organizować ich kontraktację. W br. soja rośnie na kilkuset ha, a w najbliższych 3 latach chcemy zwiększyć jej uprawę do 3 tys. ha. Musimy równie również intensyfikować wszystkie nasiennictwa rodzimych roślin motylkowych.</u>
          <u xml:id="u-23.23" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Nasz stosunek do programu antyinflacyjnego wyraża się w stanowisku zakładającym utrzymanie: preferencji dla kredytowania w rolnictwie i gospodarce żywnościowej, propozycji selektywnego podejścia do zamrażania płac w sferze budżetowej, szczególnie w naszym resorcie oraz postulowanie pozostawienia całości odpisów amortyzacyjnych w przetwórstwie zwłaszcza rolno-spożywczym.</u>
          <u xml:id="u-23.24" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Następnie poseł Bolesław Strużek (ZSL) sformułował główne tezy opinii Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego dla Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Zawarte w niej będą wnioski wynikające z koreferatu i wnioski zgłoszone w czasie dyskusji. Na szczególne podkreślenie zasługuje sprawa doradztwa rolniczego. Resort powinien przedstawić Komisji swoje projekty aktywizacji służb poradnictwa rolnego.</u>
          <u xml:id="u-23.25" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejStanisławZięba">Na tym posiedzenie Komisji zakończono, przesuwając kolejne dwa punkty na następne posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>