text_structure.xml
140 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dzień dobry państwu. Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Witam panie i panów posłów. Witam też panią doktor Monikę Malessę-Drohomirecką, prezes Stowarzyszenia im. Marka Hłaski. Witam także posła Kazimierza Gołojucha, który z kolei reprezentuje projekt dotyczący rodziny Ulmów.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dzisiejszy porządek posiedzenia Komisji obejmuje kilka punktów. Punkt pierwszy to pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie ustanowienia przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej roku 2024 Rokiem Marka Hłaski (druk nr 3199). Punkt drugi to pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie ustanowienia roku 2024 Rokiem Rodziny Ulmów (druk nr 3209).</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Czy są uwagi do porządku obrad? Są uwagi. Proszę bardzo, pan poseł Tomasz Zimoch.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselTomaszZimoch">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Chciałem złożyć wniosek formalny o przerwę w obradach Komisji i o przerwę w projektowaniu uchwał w związku z naruszeniem według mnie przepisu art. 33a regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselTomaszZimoch">Wczoraj przewodniczący Komisji, pan poseł Babinetz, poinformował mnie, że z 13 projektów, które zgodnie z regulaminem i w terminie wpłynęły do Sejmu, Prezydium Sejmu – nie wiadomo, na jakiej podstawie, bo art. 33a mówi zupełnie o czymś innym – zdecydowało, że będzie procedowanych tylko 7 projektów. Taką informację otrzymałem od pana przewodniczącego. Powiedział, że pozostałe projekty w ogóle nie będą procedowane. Ba, powiedział, że decyzję podjęło prezydium. Rozmawiałem z jednym z członków prezydium i ta osoba twierdzi, że w ogóle o niczym nie wie. Nawet jeśli być może nie była obecna na posiedzeniu prezydium, to w ogóle jej o tym nie poinformowano.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PoselTomaszZimoch">Dzisiaj zwróciłem się do Biura Analiz Sejmowych o wykładnię art. 33a regulaminu Sejmu. Według powszechnej opinii nie ma najmniejszych wątpliwości, że po pierwsze nie Prezydium Sejmu powinno decydować o tym, co podkreślał pan przewodniczący. Wszystkie projekty uchwał powinny być procedowane na posiedzeniach Komisji. Dopiero Komisja, podejmując decyzję, może wnioskować do Sejmu. Przypomnę też, że wszystkie projekty zostały skierowane do procedowania w Komisji przez panią marszałek. Wszystkie mają nadany numer druku sejmowego. Dopiero Komisja może podjąć decyzję o tym, że 5 projektów może, jak wyraźnie mówi o tym przepis, a 2 ewentualnie dodatkowo… Komisja może wnioskować o ich przyjęcie, ale o wszystkim powinien decydować Sejm, a nie Komisja, a już Prezydium Sejmu to nie wiadomo, na jakiej podstawie.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PoselTomaszZimoch">Kończę już, pani marszałek. Pan przewodniczący jeszcze mówi, że tak było od dawna czy tak było przez lata. No to przez lata przepis prawa był naruszany i procedowanie było niezgodne z prawem. Do czasu ostatecznej opinii BAS wnoszę o to, by przerwać procedowanie tych wszystkich projektów i poczekać na wykładnię. Chociaż z legislatorami dzisiaj też rozmawiałem, ale to sami legislatorzy też chcieliby pewnie poznać opinię BAS. Wnoszę, aby do tego czasu nie procedować tych 7 projektów, nie wiadomo na jakiej podstawie i dlaczego wybranych przez Prezydium Sejmu albo może tylko przez pana przewodniczącego czy pana Suskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Jeśli można, najpierw ja. Niestety pan poseł mija się z prawdą, bo mówiłem o prezydium Komisji, a pan poseł uparcie mówi o Prezydium Sejmu. Pan wielokrotnie mówił o Prezydium Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselTomaszZimoch">A to już się przejęzyczyłem. To przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale to dziwne przejęzyczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselTomaszZimoch">Prezydium Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziwne przejęzyczenie w przypadku kogoś, kto zarzuca nam jakieś działanie niezgodne z przepisami czy z regulaminem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselTomaszZimoch">To przepraszam. Chodziło oczywiście o prezydium Komisji. Tak jak mówię, art. 33a, gdzie nie ma słowa o prezydium Komisji. Przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. To teraz kto? Pani marszałek nie. Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Proszę bardzo, pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Panie pośle, to, czy wybieramy 5 czy 7 patronów roku, zależy od zapisu regulaminowego. W regulaminie jest 5, a za specjalną zgodą marszałek Sejmu można tę liczbę powiększyć do 7. Aby taka zgoda wystąpiła, przewodniczący Komisji występuje do marszałek Sejmu o to, aby można było tych patronów wybrać 7. Rzeczywiście wpłynęło 13 projektów. Był taki rok, kiedy wpłynęło ich 20. Próby uzgodnienia na forum Komisji z tych 20 czy 13, czy 15 – nieważne – 5 projektów metodą dochodzenia pewnie przez miesiące do tego, które to będą, raczej rzeczywiście nie przynosiły dobrych efektów.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak się składa, że w prezydium Komisji – akurat to dobrze, bo rzadko tak bywa, ale tak jest – są przedstawiciele wiodących klubów w Sejmie, oczywiście zarówno Prawa i Sprawiedliwości, Koalicji Obywatelskiej, jak i trzeciej drogi, jak rozumiem, która jest w tej chwili już formalnie istniejącą grupą, a którą to trzecią drogę reprezentuje siedząca tu obok mnie koleżanka, pani poseł Żelazowska. Rzeczywiście z reguły każdy z nas występuje jakby w imieniu własnych grup politycznych. No i oczywiście Lewica jest reprezentowana. Prezydium Komisji rzeczywiście przyjęło procedurę, która wydaje mi się bardzo demokratyczna i sprawiedliwa, że metodą kolejnego przybliżania z tych propozycji, które są, znajdujemy kandydatury, które zdobywają konsensus wszystkich obecnych członków prezydium, a więc musi się zgodzić i pani poseł Żelazowska, i pani poseł Scheuring-Wielgus, muszę się zgodzić ja i muszą się zgodzić przedstawiciele PiS – à propos PiS, poza panem przewodniczącym Babinetzem są pani poseł Lichocka i pan poseł Suski. W tym roku na dwóch czy nawet trzech posiedzeniach prezydium rzeczywiście dokonaliśmy takiego wyboru. Zaproponowane kandydatury są efektem tego typu procedury. Nie ma tu żadnej tajemnicy. Nie widzę powodu, żeby tajemnica była. Wydaje nam się, że prezydium Komisji ma prawo podejmować tego typu decyzje.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">To tyle mogę panu wytłumaczyć. Przykro mi, że pańskie koło nie ma swojego przedstawiciela w prezydium.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję pani przewodniczącej. Proszę bardzo, pani przewodnicząca Bożena Żelazowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselBozenaZelazowska">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, otóż od początku tej kadencji kilka razy zbierało się prezydium Komisji. Na wszystkich tych posiedzeniach prezydium Komisji byłam obecna, jak i nasi koledzy z różnych klubów. Na pierwszym posiedzeniu naszego prezydium ustaliliśmy, że taka będzie procedura wyboru kandydatów na patronów roku. To było ogólnie znane wszystkim klubom poselskim, na które otrzymaliśmy taką zgodę. Tak też było to procedowane, panie pośle, na ostatnim naszym posiedzeniu. Naprawdę prace w prezydium też trwają długo. Nie zawsze są one takie spokojne i zgodne. W drodze konsensusu wybieramy te postacie. Tak też było na posiedzeniu, na którym wybraliśmy postacie, które będą patronami roku 2024. W zupełności zgadzam się z tym, co powiedziała pani przewodnicząca. Nie będę już tego powtarzała, ale takie są prace w naszym prezydium. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję pani przewodniczącej. Proszę bardzo, pan poseł Tomasz Zimoch.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselTomaszZimoch">Bardzo dziękuję. Proszę państwa, ale jeszcze raz proponuję, by państwo zapoznali się z art. 33a. Artykuł 33a nic nie mówi o prezydium Komisji. Zgadzam się, że ostatecznie proponować można 5 projektów uchwał. Wszystko tak, ale tu nie ma ani słowa o prezydium Komisji. Państwo niezgodnie z prawem w ogóle takich ustaleń dokonują. Tu jest mowa o Komisji. Komisja powinna procedować wszystkie projekty. Wszystkie. Powinno odbyć się głosowanie. Ewentualnie 5 projektów powinno być wnioskowanych przez Komisję o przyjęcie, ale nad wszystkim i tak powinien głosować Sejm. Proszę nie mówić, że czegoś nie rozumiem, tylko proszę przeczytać art. 33a. Tam nie ma ani słowa o prezydium Komisji. Artykuł 33a mówi dokładnie… Proszę państwa, akademicki przykład – 20 poprawek trafia do jakiejkolwiek komisji. Nagle prezydium mówi tak: „Nie, nam 15 się nie podoba”.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">No, panie pośle…</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselTomaszZimoch">Ale niech mi pani pozwoli… Słucham pani. Być może do pani to nie przemawia. Nagle tylko 5 poprawek będzie procedowanych i przegłosowanych. To jest dokładnie akademicki przykład, oczywiście z zachowaniem pewnych proporcji, dokładnie tak jak w tym przypadku. Powinny być procedowane wszystkie projekty uchwał. W art. 33a nie ma słowa o tym, o czym pani poseł Śledzińska-Katarasińska powiedziała. Nie ma nawet pół zapisu na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. Dziękuję panu posłowi. Tak więc w komentarzu do regulaminu Sejmu mamy mowę o tym, że komisja zmuszona jest do dokonania selekcji, czyli jakby jest mowa o tym, że to nie Sejm, tylko komisja, ale mamy też art. 150: „Prezydium komisji kolegialnie kieruje pracami komisji”, więc dlatego to jest tak. I kolejna rzecz, dostaliśmy zgodę od pani marszałek i Prezydium Sejmu po pierwsze właśnie na to, żeby w tym roku to było nie 5, a 7 projektów, jak i termin do 7 lipca, więc musimy do jutra włącznie projekty rozpatrzyć.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">W prezydium Komisji wyłoniliśmy 8 projektów, co do których była zgoda, czyli Marek Hłasko, rodzina Ulmów, Kazimierz Wierzyński, Melchior Wańkowicz, arcybiskup Antoni Baraniak, Wincenty Witos, Romuald Traugutt i Zygmunt Miłkowski. No ale mamy zgodę na 7 i zresztą nie wynika z dotychczasowych przepisów, żeby mogła być zgoda na 8. Co prawda jakieś rozmowy o ewentualnym rozszerzaniu jeszcze trwają, ale nie wiem, czy jest szansa na to, żeby dokonać takiej zmiany regulaminu. Ponieważ wśród tych 8 projektów Hłasko, rodzina Ulmów, Wierzyński, Wańkowicz, arcybiskup Baraniak, Witos i Traugutt albo mieli jakieś wsparcie z różnych stron, albo na ten temat były różne sygnały i było szersze poparcie, a Zygmunt Miłkowski był moim autorskim pomysłem, to z konieczności wycofałem swój projekt, chociaż jestem do niego bardzo przywiązany, bo Zygmunt Miłkowski może najbardziej zasługuje na to, żeby być patronem roku, bo w przyszłym roku minie 200 lat od jego urodzin i jest postacią zupełnie zapomnianą, a niezwykle wybitną. Uznałem jednak, skoro tutaj inne projekty są popierane szerzej, że muszę wycofać Zygmunta Miłkowskiego. To tyle właściwie, co można na ten temat powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Natomiast mamy czas do 7 lipca i musimy wykonać to zadanie powierzone nam przez panią marszałek i Prezydium Sejmu. Skoro próbowaliśmy jakoś rozważać zmianę regulaminu Sejmu w tym kontekście, żeby na przykład zwiększyć liczbę możliwych patronów, to można natomiast sobie wyobrazić i rzeczywiście, ponieważ w regulaminie Sejmu nie jest to dokładnie sprecyzowane, jak mają wyglądać te prace i cała procedura, można byłoby zachęcić pana posła do przygotowania projektu zmiany regulaminu, pewnie już nie w kontekście tego roku, ale na przyszłość, żeby to było dokładnie doprecyzowane. W tej chwili bowiem to nie jest dokładnie doprecyzowane. Jak będzie to dokładnie doprecyzowane, to wtedy będzie to przesądzone, czy to ma zrobić prezydium Komisji, czy Komisja, czy cały Sejm. W tej chwili nie jest to…</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Pewna praktyka rzeczywiście się wytworzyła wiele lat temu, a pewne obyczaje i tradycje też należy szanować, skoro to dobrze działa. Natomiast akurat raz tak się zdarza, że jakaś propozycja uzyskuje poparcie, jak na przykład Wanda Rutkiewicz, a raz jest tak, że nie. Rzeczywiście, tak jak tutaj mówiły panie przewodniczące, można byłoby w prezydium Komisji głosować do skutku, a tak długo rozmawialiśmy, żeby dojść do konsensusu i to się udało. Gdyby to się nie udało, to wtedy pewnie byłyby potrzebne głosowania. Poza tymi patronami, których wymieniłem, pozostałe propozycje nie uzyskały jakiegoś większego poparcia w prezydium Komisji, stąd tak się to potoczyło. Tyle na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselTomaszZimoch">Ale złożyłem wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">No to dobrze. Poddajmy go pod głosowanie, ale nie wiem, czy możemy poddać pod głosowanie wniosek, którego przyjęcie byłoby sprzeczne ze zobowiązaniem, jakie mamy wobec pani marszałek i Prezydium Sejmu. Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LegislatorzBiuraLegislacyjnegoRadoslawIlowiecki">Dziękuję. Radosław Iłowiecki, Biuro Legislacyjne. Ten termin, o którym pan przewodniczący wspomniał, wiąże Komisję sejmową, zatem trudno powiedzieć, kiedy ta opinia, o której pan poseł wspomniał, miałaby wpłynąć do Komisji, aby Komisja uwzględniła termin określony przez marszałka Sejmu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Ale w takim razie jak powinniśmy teraz postąpić w opinii Biura Legislacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#LegislatorRadoslawIlowiecki">Wydaje się, że Komisja nie powinna głosować nad takim wnioskiem w tej sytuacji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Rozumiem. To w takim razie nie głosujemy, tylko przechodzimy do realizacji punktu pierwszego porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">W takim razie proszę bardzo panią poseł Urszulę Augustyn o uzasadnienie projektu uchwały z druku nr 3199. Proszę bardzo, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Bardzo dziękuję. Szanowni państwo, ze względu na to, że nasz gość, autorka tekstu i samego pomysłu, pani doktor Monika Malessa-Drohomirecka, prezeska Stowarzyszenia im. Marka Hłaski, ma pociąg do Krakowa o 19.30, to bardzo proszę, żeby udzielić jej najpierw głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, że nie o 15.10 do Yumy. Proszę bardzo, pani doktor Monika Malessa-Drohomirecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarkaHlaskiMonikaMalessaDrohomirecka">Dobry wieczór państwu. Cieszę się, że w ogóle doszło do tego momentu, że mam zaszczyt i przyjemność tutaj wystąpić w roli – powiedzmy – rzeczniczki Marka Hłaski. Pytanie podstawowe, które wiele osób sobie może zadawać: Dlaczego Marek Hłasko ma dostąpić tego zaszczytu, ma zostać wyróżniony w ten spektakularny sposób? Odpowiedź nie jest łatwa, dlatego że wszelkie przymiotniki, epitety czy nawet wręcz jakieś pochwały, które powinny pojawić się przy okazji typowania czy wyróżniania kogoś, Hłaski nie dotyczą. Nie możemy powiedzieć, że on był jakimś wielkim patriotą w tym znaczeniu, które teraz funkcjonuje, ani że – powiedzmy – dokonał jakiegoś rewolucyjnego zaznaczenia się w kształtowaniu języka polskiego, ani że dokonywał jakichś specjalnych, fundamentalnych eksploracji, jeśli chodzi o historię. W takim razie powiedzmy, dlaczego? Otóż Hłasko był postacią nieprzeciętną i pisarzem bardzo odważnym. W projekcie uchwały napisałam o tym, co z całą mocą chciałam podkreślić, że on jako jeden z niewielu pisarzy współczesnych – a przynajmniej polskich współczesnych pisarzy – potrafił uczynić przedmiotem swojej twórczości codzienność i zwykłość życia. To się może wydać banalne. Mówimy „codzienność i zwykłość”, a jednak zarówno w jego wydaniu formalnym, językowym, jak i w pewnym filozoficznym podejściu ta codzienność i zwykłość nas poraża i przejmuje.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MarkaHlaskiMonikaMalessaDrohomirecka">Tak jest zarówno, jeśli chodzi o wczesne opowiadania, najbardziej znane, takie jak „Pierwszy krok w chmurach”, „Ósmy dzień tygodnia” czy wiele innych, pisanych jeszcze przed wyjazdem, jak i powieści pisane za granicą. Ktoś powiedział, że jak Hłasko wyjechał, to wiadomo, że nastąpiła blokada i nie pozwolono mu wrócić do Polski, no to on już nic takiego nie napisze. Udało mu się, miał 24 lata, wspaniały debiut, kilka wydań – dwa czy trzy wydania – od razu pierwszego, debiutanckiego utworu, ale teraz już nic nie napisze. Otóż nic bardziej błędnego, dlatego że te powieści, które powstały za granicą, jak „Brudne czyny”, „Wszyscy byli odwróceni”, opowiadania izraelskie, „Drugie zabicie psa” czy ostatnia powieść „Palcie ryż każdego dnia”, napisana w Stanach, ugruntowały jego pozycję światową. Jego utwory były tłumaczone na kilkanaście języków świata.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MarkaHlaskiMonikaMalessaDrohomirecka">Wracam do tego podstawowego wątku czy tematu, który wyróżnia Hłaskę, tzn. do tego, że on niczego nie wymyślał. On przedstawiał w sposób dla niektórych nawet po prostu brutalny, a na pewno okrutny ludzką naturę, splątanie ludzkich losów, często tragiczne i niemające właściwie żadnych szans na rozwiązanie. Można powiedzieć i tak się wypowiadają niektórzy badacze, że w jego tekstach, które są pisane, co chciałam podkreślić, bardzo zwyczajnym językiem… To jest też jego zaleta. Tam prawie nie ma epitetów. Tak jak wypowiadają się wielcy literatury nie tylko polskiej, ale także zagranicznej, im mniej określeń, im mniej przymiotników, tym większy kaliber pisarza. Do Hłaski można to zastosować. W tym prostym, powściągliwym, wręcz skondensowanym języku wyraża on problemy, które, jak wspomniałam, niektórzy badacze nazywają problemami o wymiarze szekspirowskim, dlatego że dotyczą istotnych, nieprzezwyciężalnych słabości ludzkiej natury. O tej właśnie ludzkiej naturze pisał Hłasko, że nikt z nas w zasadzie nie jest w stanie jej przezwyciężyć.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#MarkaHlaskiMonikaMalessaDrohomirecka">Jeden jeszcze wątek czy może pewna dodatkowa płaszczyzna, na której aktywność Hłaski się ujawniła, to kino, film. Wiemy, że już przed wyjazdem powstały filmy według scenariuszy opartych na jego utworach. To nie tylko „Ósmy dzień tygodnia” czy „Pętla”, ale także znakomity film „Zbieg”, który do tej pory ogląda się świetnie i właściwie tworzy pewien kanon polskiego kina.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#MarkaHlaskiMonikaMalessaDrohomirecka">Żeby zamknąć sprawę, oczywiście jestem otwarta na pytania. Bardzo proszę państwa o jakieś pytania czy zagadnienia. Bardzo istotny jest wątek amerykański. Dzięki Polańskiemu Hłasko wyjechał do Stanów, ale – powiedzmy – pewna próba pomocy czy promocji ze strony Polańskiego nie była do końca udana i Hłasko się w Stanach nie odnalazł, dlatego że Hollywood karmił się i karmi do tej pory tego typu konwencją w sztuce filmowej, która była obca Hłasce. Nie mógł tam znaleźć miejsca i dla swojego sposobu wyrażania myśli, i dla samego siebie, co oczywiście było dla niego dosyć dramatycznym przeżyciem, ale z kolei było pewnego rodzaju konsekwencją świadomości, którą on miał. Chyba w którymś z listów na jakiś zarzut dotyczący obracania się w obszarze zwyczajnych spraw odpowiedział tak: „To nie moja wina, że świat poddał się czy uległ tandecie”. To były lata 60. i on miał tego świadomość, więc w zasadzie to niepowodzenie w Stanach Zjednoczonych wynikało m.in. z tego, że właściwie pobyt tam potwierdził tę skłonność świata do tandety.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo pani doktor. Rozumiem, że pani poseł na razie nie, to w takim razie otwieram debatę ogólną o projekcie. Proszę bardzo. Czy są pytania bądź jakieś luźne wypowiedzi? Pani przewodnicząca Joanna Lichocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselJoannaLichocka">Bardzo dziękuję. Mam może nie tyle pytanie, co wypowiedź, bo chciałabym tutaj dopowiedzieć parę rzeczy, żeby też moi koledzy, jeżeli nie zetknęli się z prozą Marka Hłaski, jednak usłyszeli to, o czym pani nie powiedziała. To nie jest tak, że Marek Hłasko nie był patriotą w dzisiejszym znaczeniu tego słowa, bo był patriotą i pisał o Polsce, z której wyjechał. Pisał odważnie. Pierwszą rzeczą, którą zrobił, gdy otrzymał stypendium i mógł wyjechać w wieku dwudziestu paru lat za granicę, to była publikacja w kilka miesięcy napisanej książki „Piękni dwudziestoletni”, wydanej w „Kulturze” Giedroycia, bardzo głośnej, bardzo krytycznej i bardzo prawdziwej wobec stalinowskiej i poststalinowskiej rzeczywistości. Podobnie było z jego powieściami „Cmentarze” i „Sową, córką piekarza”.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PoselJoannaLichocka">Marek Hłasko opisywał prawdę komunizmu i rzeczywiście opisywał ją językiem hemingwayowskim. To był język bez przymiotników. On ćwiczył swoją prozę i to, jak dociera do czytelnika, opowiadając przypadkowym ludziom gdzieś w knajpach i patrząc, czy ta historia się opowiada, czy ta historia trzyma w napięciu. Mówił o czymś, co nazywał prawdziwym zmyśleniem. To znaczy, że literatura musi być wierna życiu. To nie ma być reportaż, ale to ma być prawdziwe zmyślenie. Ma być taka historia, która dojmuje opisem rzeczywistości, egzystencji, z jaką człowiek się mierzy. W tym był rzeczywiście bardzo dobry. Jego prosty język nie był zupełnie prostym w sensie jakiejś prostackości, że to był knajacki język. Nie, to był język, który rzeczywiście pozbawiony był ozdobników, pozbawiony był przymiotników. Był właśnie troszkę taki… To była też epoka lat 50. Proszę pamiętać, że wtedy pisał Hemingway i filmy lat 50. niosły pewien prosty, trochę autoironiczny język. Hłasko był w tym świetny. To był język trochę amerykańskich lat – nie wiem – z Humphreyem Bogartem, którym się zachwycał i o którym ciągle pisał. Niekiedy cytował z filmów z Bogartem różne dialogi.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PoselJoannaLichocka">Polecam państwu „Sowę, córkę piekarza”. To jest wyśmienita gra z konwencją, jak też świadome nawiązanie do Szekspira. Potem były bardzo dobre powieści izraelskie z perspektywą biblijną, mistyczną, z perspektywą metafizyki, też przedstawioną językiem z pozoru prostym w odbiorze. To są rzeczy, które spowodowały, że Hłasko wychował całe pokolenie polskich twórców. Chyba najwybitniejszym z nich był Marek Nowakowski, który zresztą potem już nie bardzo lubił porównywanie siebie do Marka Hłaski, bo go to oczywiście przykrywało. Ale nie jest tak, że Hłasko niczego nie odkrył, nie zostawił niczego znaczącego. Nie, zostawił listy i bardzo ważne książki o Polsce, o Polakach i o tej egzystencji, ale oczywiście nie tylko, jak i pokolenie różnych twórców, którzy świadomie do niego nawiązywali, również w kinie, bo całe pokolenie twórców filmowych nawiązywało świadomie do konwencji Marka Hłaski.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PoselJoannaLichocka">Tak więc zdecydowanie wart jest tego, żeby był patronem roku. A ja się tak wymądrzam, bo całe studia na Hłasce przejechałam i napisałam pracę magisterską z „Sowy, córki piekarza”.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo również za tę wypowiedź pani przewodniczącej, tylko dodam, bo tu parę razy był wspomniany Hemingway, że jednak on miał trochę inny stosunek do komunizmu niż Hłasko, przynajmniej w kontekście Hiszpanii, ale to tak na marginesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselJoannaLichocka">Mówiłam o warstwie językowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. Oczywiście wiem, o co chodzi. Proszę bardzo, pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Chciałam do tego tylko dodać, bo oczywiście nie ulega wątpliwości, że jestem entuzjastką tej kandydatury, ale chciałam zwrócić uwagę na taki fakt, poza tymi znakomitymi analizami literackimi, że teoretycznie Marek Hłasko nie jest pisarzem mojego pokolenia, bo to tak wszystko się zgadza, tak? Zresztą już mogę powiedzieć, że tak było. Natomiast mam nadzieję, że się nie mylę, on do dzisiaj jest pisarzem także nowego, współczesnego pokolenia. To jest, jak gdyby siła właśnie jego przekazu, literatury, sposobu widzenia świata i tego, o czym mówiła tutaj pani poseł Lichocka. Jeżeli więc ktoś przez dwa czy trzy pokolenia przechodzi, nie starzeje się i jego literatura się nie starzeje, to chyba rzeczywiście warto podbić to dobre wrażenie, które mam i nie tylko chyba ja.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Proszę, jeszcze pani poseł Joanna Senyszyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselJoannaSenyszyn">Dziękuję, panie przewodniczący. Nie mam wątpliwości co do tego, że warto uznać rok 2024 Rokiem Marka Hłaski, ale muszę powiedzieć, że kiedy czytam to uzasadnienie, czyli tekst uchwały, to wtedy zaczynam mieć wątpliwości, bo to, co powiedziała przewodnicząca Lichocka, jest dużo ciekawsze i rzuca dużo bardziej interesujące światło na postać Marka Hłaski niż to, co jest tutaj napisane. W związku z tym wydaje mi się, że jeżeli rzeczywiście chcemy uhonorować Marka Hłaskę, to zwłaszcza na ten jego język… Warto, żeby również tekst uchwały był napisany w sposób ciekawszy.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PoselJoannaSenyszyn">Ten sam… Nie, na temat pierwszego akapitu to się wypowiem, kiedy będzie o tym mowa. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję pani poseł. Myślę, że możemy chyba przejść do prac, prawda? Proszę bardzo, jeszcze pan poseł Krzysztof Mieszkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselKrzysztofMieszkowski">Chciałbym państwa zachęcić do odwiedzenia Teatru Powszechnego w Warszawie, który w maju tego roku dał premierę przedstawienia pod tytułem „Melodramat”. Spektakl odwołuje się do „Pętli” Hłaski i jest bardzo ciekawą opowieścią o Hłasce.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PoselKrzysztofMieszkowski">A tak na marginesie to byłbym ciekaw tego patriotyzmu Hłaski, o którym mówiła pani posłanka Lichocka. Gdyby pani zechciała powiedzieć dwa zdania bliżej, to byłbym bardzo wdzięczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselJoannaLichocka">Przepraszam. Nie zrozumiałam pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselKrzysztofMieszkowski">Chodzi mi o patriotyzm Hłaski, bo pani powiedziała, że był patriotą. Ciekaw jestem, cóż to był za patriotyzm.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale pani przewodnicząca Joanna Lichocka rozwinęła myśl. Uzasadniła tę swoją tezę.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselJoannaLichocka">Chyba pan się spóźnił.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselKrzysztofMieszkowski">Nie, nie spóźniłem się. Słyszałem dokładnie, co pani powiedziała i byłbym…</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselJoannaLichocka">To niech pan to odsłucha jeszcze raz. Jak będzie pan miał wątpliwości, na następnym posiedzeniu Komisji mogę to powtórzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselKrzysztofMieszkowski">Aha, OK. Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">No ale nie wiem. Czyli co? Już wszyscy? Rozumiem, dobrze. W takim razie myślę, że pani doktor chyba chciała jeszcze zabrać głos. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MarkaHlaskiMonikaMalessaDrohomirecka">Proszę państwa, czuję mały dyskomfort, dlatego że w tych zderzeniach i wypowiedziach… W wyniku tych różnych wypowiedzi można odnieść wrażenie, że w zasadzie to stowarzyszenie, które ubiega się o to, ażeby uchwalić przyszły rok Rokiem Marka Hłaski, to w ogóle go ani nie docenia, ani go nie czyta. Bardzo dziękuję pani poseł Lichockiej za to, że otworzyła mi oczy na prozę. Przyjdę na konsultacje, jeśli pani pozwoli, w wolnej chwili. Otóż teraz poza… Przepraszam za jakieś złośliwe uwagi i żarty.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#MarkaHlaskiMonikaMalessaDrohomirecka">Tak poważnie mówiąc, zaznaczyłam to na wstępie swojej wypowiedzi, że Hłasko był postacią nieprzeciętną, osobowością nie do podrobienia. Wszelkie wypowiedzi typu „wielkim poetą był” i „wielkim patriotą był” wyśmiałby i obśmiałby. W związku z tym się tutaj ograniczałam. Natomiast co do skali i kategorii jego prozy, to jest oczywiste, że jest to jeden z najwybitniejszych polskich współczesnych pisarzy. Zgadzam się z panią poseł w pełni, że na uwagę zasługuje m.in. „Sowa, córka piekarza” z tego względu, że jest to bardzo wyrafinowana proza, wielopiętrowa, pełna ironii i szyderstwa, jak zresztą wiele innych tekstów, niejednoznaczna, w której autor polemizuje, śmieje się, wyszydza wiele wątków, konwencji i mitów, podobnie jak w innych powieściach. Okrutny, ostry obraz jest m.in. w „Brudnych czynach”, nie mówiąc o bolesnej wręcz ironii i szyderstwie w tekście „Drugie zabicie psa”, o którym nieprzypadkowo wspomniałam wcześniej, którego się nie czyta normalnie, tylko się czyta z gulą w gardle.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#MarkaHlaskiMonikaMalessaDrohomirecka">Dziękuję pani jeszcze raz podwójnie, ponieważ sprowokowała mnie pani do tych stwierdzeń. Bardzo zachęcam wszystkich państwa, ażebyście w wolnej chwili, mimo że jest to proza trudna, niechcąca się nikomu przypodobać, zdecydowali się przynajmniej na jakieś poznanie pewnej części tej prozy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo pani doktor. Jeszcze pani poseł Joanna Senyszyn. Powiem może jeszcze, że nie tak dawno w tej kadencji przyjmowaliśmy uchwałę o Roku Józefa Mackiewicza i wszyscy byli za, ale chyba każdy z innego powodu. Myślę, że i w przypadku Marka Hłaski to każdy będzie miał jakieś swoje zdanie, trochę inne wyobrażenie, ale raczej chyba wszyscy będą za. Dziękuję bardzo pani doktor. Rozumiem, że pociąg już wymusza… Dziękujemy bardzo. Proszę bardzo, pani poseł Joanna Senyszyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoselJoannaSenyszyn">Jeszcze raz wracam do tego, co powiedziałam. W tej chwili usłyszeliśmy chociażby takie sformułowania, że jego proza była wyrafinowana, niejednoznaczna, szydercza, ale tego nie ma w tekście uchwały, a właśnie to jest kluczowe. Po prostu nie rozumiem, dlaczego ten tekst uchwały tak jakby… Nie wiem, czy mam użyć określenia „spłyca”. Właśnie nie podkreśla tego, za co chcemy go uczcić. Tak jak mówię, nie mam wątpliwości, że należy to zrobić. Kiedy słucham wypowiedzi, to utwierdzam się w tym przekonaniu, a kiedy czytam tekst, to właściwie nie wiem za co. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję. Proszę bardzo, pani poseł Urszula Augustyn. Myślę, że kończymy na tym tę debatę ogólną.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Dziękuję bardzo. Tak, chciałam przeprosić jeszcze raz w imieniu pani doktor, która musiała nas opuścić, ale chcę podkreślić, że jest wykładowcą Uniwersytetu Jagiellońskiego i badaczką twórczości Hłaski.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PoselUrszulaAugustyn">Wracając do samej uchwały, proszę państwa, i na posiedzeniach Komisji, i w ogóle podczas prac parlamentarnych wielokrotnie mówiliśmy o tym, że uchwały powinny być krótkie, zwięzłe, ale przejrzyste i informujące dokładnie o tym, na co chcemy zwrócić uwagę. Tej uchwały nie pisał Hłasko, więc to nie będzie jego język. To będzie nasz język. Będziemy pracować nad tym tekstem, więc mam nadzieję, że możemy go jeszcze poprawiać, natomiast uważam, że… Bardzo dziękuję Biuru Legislacyjnemu i zespołowi językoznawców za poprawki, które absolutnie akceptujemy. One czynią ten tekst jeszcze bardziej przejrzystym. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję pani poseł. Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Przystępujemy do rozpatrzenia projektu uchwały. Rozumiem, że możemy pracować na tekście już z poprawkami Biura Legislacyjnego, tak jak w poprzednich przypadkach. W takim razie przechodzimy do szczegółowego rozpatrzenia projektu.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Czy są uwagi do tytułu uchwały? Nie widzę, ale akurat tytuł uchwały jest najprostszy w tej uchwale.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Przechodzimy w takim razie do akapitu pierwszego. Czy są uwagi do pierwszego akapitu? Proszę bardzo, pani przewodnicząca Joanna Lichocka i potem pani poseł Joanna Senyszyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoselJoannaLichocka">Tak, wydaje mi się, że pierwszy akapit nie jest w stylu naszych uchwał, bo pisanie, że „stanowi dobrą okazję”, nie jest najlepszym sformułowaniem. Myślę, że po prostu trzeba napisać, że w 2024 r. mija 90 lat od urodzin Marka Hłaski, wybitnego polskiego prozaika, autora scenariuszy filmowych i już. W związku z tym tak mniej więcej musimy napisać pierwsze zdanie. Myślę, że w ogóle całą tę uchwałę trzeba napisać…</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani poseł Joanna Senyszyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoselJoannaSenyszyn">Dziękuję. Mam dokładnie tę samą uwagę, że „stanowi dobrą okazję” to jest niefortunne sformułowanie. Myślę, że „przypadająca w 2024 roku 90. rocznica urodzin Marka Hłaski skłania do ukazania”, ale właśnie „jego wyrafinowanej, niejednoznacznej, szyderczej” … Być może właśnie w tym pierwszym zdaniu warto by podkreślić te aspekty, a może jeszcze inne, bo akurat sobie te zaznaczyłam. Po „i sylwetki” dalej pewnie tak mogłoby to wyglądać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PoselJoannaLichocka">Pierwsze zdanie, jeżeli mogę zaproponować: „W 2024 roku przypada 90. rocznica urodzin Marka Hłaski – wybitnego polskiego prozaika i autora scenariuszy filmowych”. Kropka.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale czy to jest wtedy cały pierwszy akapit?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselJoannaLichocka">Tak, ale możemy dodać oczywiście jakieś zdanie do pierwszego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie, tylko dopytuję, upewniam się. Dobrze, proszę bardzo. Co na to pani poseł przedstawiciel wnioskodawców?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Dziękuję bardzo. To bardzo dobra poprawka. Chętnie ją poprę.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, czyli w takim razie rozumiem, że jest zgoda na przyjęcie tej poprawki do pierwszego akapitu. Tak. Akapit pierwszy został rozpatrzony. Rozumiem, że zaraz na piśmie otrzymamy tę poprawkę, tylko że ta poprawka jest dalej idąca. To co teraz z poprawką pani poseł Joanny Senyszyn?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#LegislatorJakubKrowiranda">W pierwszej kolejności należy przegłosować poprawkę dalej idącą.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Czyli jednak w ogóle musimy głosować?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#LegislatorJakubKrowiranda">No tak. To jest już dosyć istotna zmiana akapitu, więc wypadałoby taką poprawkę przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Była zgoda co do tej poprawki, tylko że skoro są dwie poprawki, to rzeczywiście…</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#LegislatorJakubKrowiranda">Chyba że przyjmujemy tę poprawkę bez sprzeciwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Sprzeciwu nie było. Natomiast co z poprawką pani poseł Senyszyn? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PoselJoannaSenyszyn">Panie przewodniczący, wydaje mi się, że one nie są ze sobą sprzeczne. W tej chwili nie mam pomysłu, jak wkomponować właśnie to wyrafinowanie, niejednoznaczność, ale myślę, że… Proszę?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">To znaczy są sprzeczne, dlatego że jeśli przyjmiemy poprawkę pani przewodniczącej Joanny Lichockiej, to ona jakby upraszcza, bardzo skraca ten tekst i już nie ma miejsca na tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PoselJoannaSenyszyn">Ewentualnie może rzeczywiście później.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, czyli przyjmujemy, że na razie pani poseł wycofuje tę poprawkę. Do jakiegoś fragmentu poprawki może jeszcze wrócimy w innym miejscu. Przyjmujemy akapit pierwszy właśnie w tej wersji… Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PoselJoannaLichocka">Mogę jeszcze raz przeczytać, żeby nie było wątpliwości: „W 2024 roku przypada 90. rocznica urodzin Marka Hłaski – wybitnego polskiego prozaika i autora scenariuszy filmowych”. Można oczywiście zamiast tego powiedzieć „wybitnego polskiego prozaika, autora powieści, opowiadań i scenariuszy filmowych”. Można to rozpisać, ale myślę, że im krócej, tym lepiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie, zostawmy już tę krótszą wersję. Dobrze.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">W takim razie przechodzimy do akapitu drugiego. Czy są uwagi do akapitu drugiego? Proszę, pani poseł Joanna Senyszyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PoselJoannaSenyszyn">Uważam za niefortunne w pierwszym zdaniu to „ale”. „Debiutował (…), a wysokie noty krytyków (…) i uznanie zdobył tomem opowiadań” …</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, myślę, że to słuszna uwaga. Pani poseł wnioskodawca zgadza się, więc dobrze. Czy coś jeszcze w tym akapicie? Rozumiem, że reszta akapitu jest… Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#LegislatorJakubKrowiranda">Tak, czyli rozumiem, że słowo „ale” zastępujemy literą „a”.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, w pierwszej linii akapitu drugiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PoselJoannaLichocka">Mogę mieć kolejną uwagę?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani przewodnicząca Joanna Lichocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PoselJoannaLichocka">Mamy w tym akapicie zdanko: „Osiągnął także sukces wydawniczy” i kropka, a potem w ostatnim zdaniu tego akapitu: „Wiarygodne ujęcie rzeczywistości i potoczny język od razu zjednały mu rzesze czytelników”. To jest powtórzenie, prawda? Sukces wydawniczy to są rzesze czytelników. Rzeczywiście od razu odniósł sukces wydawniczy, ale jedno z tych zdań trzeba wyrzucić. Przynajmniej jedno.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">A jak wyrzucimy „od razu”, to nie będzie to masło maślane, tylko wtedy napiszemy: „Wiarygodne ujęcie rzeczywistości i potoczny język zjednały mu rzesze czytelników”. Jak gdyby rozwijamy ten sukces wydawniczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">A w każdym razie na pewno bym tego ostatniego zdania nie usuwał, bo właśnie ono wyjaśnia tę rzecz konkretnie…</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselJoannaLichocka">Czyli lepiej wyrzucić to zdanie: „Osiągnął także sukces wydawniczy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Jeżeli w ogóle wyrzucać, bo to…</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Ale dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PoselJoannaLichocka">Wyrzucać, ponieważ „uznanie czytelników zdobył tomem opowiadań «Pierwszy krok w chmurach»”. Kropka. „Osiągnął także sukces wydawniczy”. No to już jest powtórzenie tej informacji, że zdobył rzesze czytelników, bo „sukces wydawniczy” to jest zdobyć rzesze czytelników, a potem mamy jeszcze w ostatnim zdaniu, że „wiarygodne ujęcie rzeczywistości i potoczny język od razu zjednały mu rzesze czytelników”. Trzy razy to mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Ale proponuję wyrzucić „od razu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PoselJoannaLichocka">Trzy razy mamy, że go czytali. Napiszmy to raz. Proponuję usunąć „Osiągnął także sukces wydawniczy”, bo mamy w poprzednim zdaniu, że zdobył uznanie czytelników.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Gdyby już się tak przyczepiać, to można się przyczepić, że jest dwa razy „czytelników” w jednym akapicie, ale nie wiem, czy to jest taka straszna rzecz. Czyli co? Mamy jakąś konkretną poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Mamy dwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, dwie poprawki. Rozumiem, że jedna, żeby usunąć…</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PoselJoannaLichocka">Proszę państwa, jeszcze jedna rzecz.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Chwileczkę. Jedna poprawka, jak rozumiem, żeby usunąć „Osiągnął także sukces wydawniczy”, a druga z kolei, żeby w ostatnim zdaniu…</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Słowa „od razu”, że jak gdyby sukces wydawniczy jest rozwinięty właśnie tym, dlaczego osiągnął ten sukces.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. To proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PoselJoannaLichocka">Jestem przeciwna, ponieważ „Osiągnął także sukces wydawniczy” rozdziela nam „Pierwszy krok w chmurach” i „Zarówno w tym zbiorze” … Gdy usuniemy jednak to, przy czym się upieramy: „Osiągnął także sukces wydawniczy”, to wtedy mamy ciąg: „Uznanie czytelników zdobył tomem opowiadań «Pierwszy krok w chmurach». Zarówno w tym zbiorze, jak i w następnych utworach ukazywał”, więc wtedy to ma sens. Porzuciłabym jednak ten wtręt: „Osiągnął także sukces wydawniczy”.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#PoselJoannaLichocka">Natomiast zastanawiam się również, proszę państwa, nad socrealistycznym sztafażem i niełatwą codziennością zwykłych ludzi. Ten socrealistyczny sztafaż on omijał również dlatego, że już nie musiał pisać socrealistycznie. „Baza Sokołowska” była socrealistyczna. Ukazała się w 1954 r. Od 1955 r. wydawano już książki nieprzestrzegające zasad socrealizmu i Hłasko kolejne książki pisał, porzucając to. Opisywał to zresztą w „Pięknych dwudziestoletnich”. Myślę więc, że jego omijanie socrealistycznego sztafażu też było oczywiste. W 1955 r. i 1956 r. żaden młody debiutant, jeżeli chciał osiągnąć sukces, nie pisał według sztafażu socrealistycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Ale to wie pani przewodnicząca, która jest specjalistką od Hłaski, natomiast przeciętny czytelnik tego nie wie.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Ale może dla pani poseł jako badaczki jego twórczości to oczywiste. Mnie się zdaje, że to jest informacja, którą warto zamieścić.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, ale w takim razie czy mamy…</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Warto zostawić dla tych, którzy nie są takimi specjalistami w temacie Hłaski. Jeszcze raz mówię, że tym bardziej warto zostawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Mamy jakąś konkretną poprawkę, żebyśmy mogli jakoś to przeprocedować? Czy mamy jakąś konkretną poprawkę do tego akapitu?</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PoselJoannaLichocka">Wyrzucić zdanie „Osiągnął także sukces wydawniczy”. To jest moja poprawka do tego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Chyba jednak tak, jeśli mogę się wtrącić.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak i… Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Chyba jednak faktycznie, ponieważ następne zdanie nawiązuje do poprzedniego, więc gdyby to usunąć, to wtedy mamy ciągłość tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. Natomiast jest jeszcze pytanie o poprawkę pani przewodniczącej Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej. Czyli żeby usunąć „od razu” czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Według mnie te słowa „od razu” są zupełnie niepotrzebne, takie właśnie przymiotnikowe, że tak powiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, w takim razie drugi akapit został rozpatrzony z uwzględnieniem tych dwóch poprawek.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu trzeciego. Czy są uwagi do akapitu trzeciego? Nie ma uwag, oczywiście poza tymi, które już wprowadziło Biuro Legislacyjne, na co pani poseł wyraziła zgodę. Czyli akapit trzeci został rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu czwartego. Czy są uwagi do akapitu czwartego? Proszę bardzo, pani przewodnicząca Joanna Lichocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PoselJoannaLichocka">Mam uwagę. Nie wiem, o co chodzi: „Opublikowanie tego ostatniego utworu we Francji nakładem Instytutu Literackiego zamknęło Hłasce drogę powrotną do Polski”. Przyznam szczerze, że sądziłam, że „Piękni dwudziestoletni” byli tą książką, opublikowaną w „Kulturze”, która zamknęła drogę Hłasce do powrotu do Polski, bo tam Hłasko po prostu opisał tę rzeczywistość, której cenzura w Polsce na pewno nie mogła łyknąć. Z imienia i z nazwiska opisał Różańskiego i innych. Nie wiem więc, o co chodzi. Czy o opublikowanie utworu „Głupcy wierzą w poranek” we Francji? To o to chodzi w tym akapicie? Czy ktoś może to sprawdzić? Czy w ogóle taka książka się ukazała pod takim tytułem we Francji? Tego nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Nie jestem taką znawczynią, ale jeżeli druk wstrzymano, to prawdopodobnie opublikowanie tego utworu mogło być tym, co zamknęło drogę…</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PoselJoannaLichocka">Być może, natomiast najważniejszą wtedy książką, która na pewno go zablokowała, byli „Piękni dwudziestoletni”, którzy tu w ogóle nie są wymienieni, jak też zresztą i „Cmentarze”.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł Piotr Adamowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PoselPiotrAdamowicz">Panie przewodniczący, jeśli mogę prosić, to może w tej sytuacji nie wskazujmy na konkretną publikację, tylko na fakt publikacji w Paryżu. Nie wskazujmy na konkretny tytuł, tylko na sam fakt opublikowania czegoś we Francji. O to chodzi. Wtedy unikniemy problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">No tak, to jest jakieś wyjście.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PoselJoannaLichocka">Mogę? Panie pośle, to jest dobre rozwiązanie, gdyby nie to, że Hłaskę definiują „Piękni dwudziestoletni”, „Cmentarze”, „Sowa, córka piekarza”. Nie da się o Hłasce opowiadać bez tych tytułów. Wymieniamy „Bazę Sokołowską” i „Pierwszy krok w chmurach”, ważne, bo debiutanckie, ale potem trzeba wymienić te najważniejsze rzeczy. Tak mi się wydaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PoselPiotrAdamowicz">OK. Rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale to można inaczej zrobić. Można zrobić tak, jak sugeruje pan poseł Piotr Adamowicz, żeby w tym akapicie to zmienić i nie skupiać się na tym, o który konkretnie utwór chodziło, tylko że publikowanie we Francji nakładem Instytutu Literackiego zamknęło Hłasce drogę powrotną do Polski. Natomiast tu, gdzie są wymieniane utwory, można dołożyć jeszcze jeden czy dwa tytuły. Może tak udałoby się z tego wybrnąć. Nie wiem. To tak pod rozwagę, bo nie wiem, czy teraz udowodnimy, czy jeden z tych utworów i który był opublikowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Może po prostu, że w Instytucie Literackim?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, nie musi być tak, że… Może być, że publikowanie utworów we Francji nakładem…</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PoselJoannaLichocka">Najważniejszą rzeczą byli „Piękni dwudziestoletni”. To była pierwsza rzecz.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Ale mnie się zdaje, że „Baza ludzi umarłych” była także, jak gdyby…</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, ale „Pięknych dwudziestoletnich” trzeba po prostu gdzieś dopisać w którymś miejscu. O to mi chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Bo wymieniane są tu filmy, a nie są wymieniane tytuły książek…</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani marszałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Problem polega na tym, że tutaj wymieniamy scenariusze, filmy, prawda? Nie wymieniamy literatury, tak dokładnie tych wszystkich książek, tylko wymieniamy raczej te filmy, które powstały, dlatego nie ma „Pięknych dwudziestoletnich”. To może w tej pierwszej części…</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">To może tak. Jeżeli w akapicie czwartym nie będziemy się odwoływać do konkretnego utworu, tylko w ogóle do faktu publikacji utworu czy utworów Hłaski we Francji w Instytucie Literackim, to wtedy możemy poprzedni akapit zakończyć, że do jego najważniejszych dzieł należały i tutaj można wymienić, choć też nie do końca wiem, w którym miejscu. Tak, ale gdzie to umieścić?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#PoselJoannaLichocka">W tej pierwszej publikacji „Kultury” … Zaraz zobaczę. Przepraszam państwa, po prostu tego nie pamiętam. To było tyle lat temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale nie skupiałbym się już na tym, „opublikowanie którego utworu zagrodziło mu drogę do powrotu”, tylko…</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Cmentarze” – opowiadanie Marka Hłaski wydane w 1958 r. nakładem Instytutu Literackiego, za które otrzymał nagrodę literacką „Kultury” dla pisarza krajowego. W odcinkach były drukowane w „Dzienniku Polskim i Dzienniku Żołnierza” w Londynie. Pierwsze wydanie w 1958 r., czyli zaraz po emigracji. Tak, „Cmentarze” były tą książką.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">A „Piękni dwudziestoletni” kiedy byli?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Piękni dwudziestoletni” rzeczywiście w 1966 r. To były wspomnienia później napisane. Pomyliło mi się po prostu.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">To może inaczej napisać? Na końcu tego akapitu czwartego: „Do najważniejszych utworów opublikowanych na emigracji” …</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PoselJoannaLichocka">Ale wiesz co? Wydaje mi się, że publikowanie „Cmentarzy” nakładem Instytutu Literackiego zamknęło Hłasce drogę powrotu do Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">No to można tak, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#PoselJoannaLichocka">Proponuję dać tutaj tytuł „Cmentarze” i już. Opublikowanie…</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, ale potem „Pięknych dwudziestoletnich” można do końca akapitu dodać.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#PoselJoannaLichocka">To dodamy. Przypilnuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, czyli opublikowanie opowiadania „Cmentarze”. Nie byłoby „tego ostatniego utworu”, tylko „opowiadania «Cmentarze» we Francji” itd. A na końcu akapitu w jakiej formie można byłoby dodać „Pięknych dwudziestoletnich”?</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PoselJoannaLichocka">Już, poczekaj, tylko dopisuję. „Opublikowanie opowiadania «Cmentarze» nakładem Instytutu Literackiego we Francji zamknęło Hłasce drogę powrotną do Polski. Od tego zaczęła się Jego emigracyjna epopeja. Tułaczka po świecie owocowała nowymi utworami, ale i bolesnymi doświadczeniami i samotnością”. „Jego emigracyjna epopeja” i tutaj można tytuły…</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">„Utworami takimi jak”, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PoselJoannaLichocka">Można tutaj dodać tytuły publikowane w „Kulturze” i w emigracyjnych wydawnictwach, bo on jeszcze gdzieś publikował. Czyli trzeba by wtedy wymienić „Pięknych dwudziestoletnich”, „Sowę, córkę piekarza”. OK? Panie pośle, mogę się już nie odzywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. „Tułaczka po świecie owocowała nowymi utworami, takimi jak”, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PoselJoannaLichocka">No to dlatego „emigracyjna epopeja”. Powstawały kolejne powieści i mikropowieści.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">„Tułaczka po świecie owocowała nowymi utworami” i jedziemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Mikropowieści to już nie, tylko…</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Tak jak jest napisane. „Tułaczka po świecie owocowała nowymi utworami” i tutaj wymieniamy utwory.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, tu byśmy je wymienili.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze, „po świecie owocowała” …</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">„Cmentarze” drugi raz już nie, tylko „Piękni dwudziestoletni”.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Piękni dwudziestoletni”, „Sowa, córka piekarza”, opowiadania izraelskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">No dobrze, to te trzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PoselJoannaLichocka">Opowiadania izraelskie to jest ogólne sformułowanie: „Opowiem wam o Esther”, „Drugie zabicie psa”, „Wszyscy byli odwróceni”.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie tak szczegółowo. Czyli byłyby tutaj trzy tytuły, tylko potrzebujemy poprawki na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze, poczekajcie. „Opublikowanie opowiadania «Cmentarze» nakładem Instytutu Literackiego we Francji zamknęło Hłasce drogę powrotną do Polski. Od tego czasu zaczęła się Jego emigracyjna epopeja. Tułaczka po świecie owocowała nowymi utworami”…</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Można je wymienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dwukropek. Dobrze. Tak, super. Czyli co? „Sowa, córka piekarza”. „Między innymi” trzeba dodać, tak? „Nowymi powieściami i mikropowieściami”, bo on pisał właśnie takie mikropowieści. To były większe opowiadania, powieści, prozatorskie formy. „Nowymi utworami: «Sowa, córka piekarza», «Wszyscy byli odwróceni» czy głośne wspomnienia «Piękni dwudziestoletni»”, bo to jego wspomnienia z PRL.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Rozumiem, że bolesne doświadczenia i samotność przepadły. Nie wiem, czy to dobrze, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze, piszę. Zaraz państwu przeczytam. „Tułaczka po świecie owocowała nowymi utworami”. No dobrze, tułaczka owocowała?</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Chyba lepiej, że owocowała niż pączkowała czy jakoś tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Tułaczka po świecie przyniosła kolejne utwory”? Nie wiem, przepraszam. To owocowała. Dobrze, już się zgadzam. „Tułaczce po świecie towarzyszyły nowe publikacje” albo „kolejne publikacje”.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PoselPiotrAdamowicz">„Tułaczka zrodziła”.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze. „Tułaczka po świecie zrodziła”?</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Nie, naprawdę zostawmy to już, bo takie kombinowanie…</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze, owocowała. „Tułaczka po świecie owocowała kolejnymi utworami” zamiast „nowymi”, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. No i prosimy o te utwory.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PoselJoannaLichocka">Wyrzuciłabym „nowymi”. „Kolejnymi utworami”, że tam sobie był w Wiesbaden, w Kalifornii, w Izraelu.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, tylko prosimy o utwory.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Kolejnymi utworami: «Sowa, córka piekarza», «Wszyscy byli odwróceni», «Palcie ryż każdego dnia»” i wtedy mamy każde miejsce, bo „Palcie ryż każdego dnia” to Ameryka, „Wszyscy byli odwróceni” albo „Drugie zabicie psa” to byłby Izrael, a „Sowę, córkę piekarza” to nie wiem, gdzie napisał, ale… Chcecie „Palcie ryż każdego dnia”, „Drugie zabicie psa”, „Opowiem wam o Esther” czy opowiadania izraelskie? Słucham?</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Możemy wybierać.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale to rozumiem, że albo ogólnie opowiadania izraelskie, albo konkretne tytuły, natomiast nie to i to.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Tułaczka po świecie owocowała kolejnymi utworami”. „Takimi jak” czy „między innymi”?</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#PoselPiotrAdamowicz">Wcześniej było „między innymi”. Teraz „takimi jak”.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze. „Takimi jak: «Sowa, córka piekarza», «Wszyscy byli odwróceni», «Drugie zabicie psa» oraz wspomnieniami «Piękni dwudziestoletni»”. Napisać, że wydanymi w 1966 r. u Giedroycia w „Kulturze”? Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tutaj mamy datę 1954 r., kiedy debiutował „Bazą Sokołowską”. To można, ale to już było raz. Instytut Literacki już był wymieniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Oraz wspomnieniami wydanymi w 1966 roku” czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Myślę, że tu mógłby ten rok się pojawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#PoselJoannaLichocka">Chciałbyś? Nie chcecie roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie? Jak nie, to nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Oraz głośnymi wspomnieniami”? To były bardzo głośne wspomnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Uchwała powinna być zwięzła.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze. Tylko chcę powiedzieć, że potem „Szpetnych czterdziestoletnich” Osiecka napisała nie bez powodu, że to było nawiązanie do „Pięknych dwudziestoletnich”.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Ale nie możemy tego zawrzeć w tej uchwale. Jeszcze nie. Jak będziemy pisać o Osieckiej…</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, czyli mamy poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#PoselJoannaLichocka">Brzmi to tak: „Tułaczka po świecie owocowała kolejnymi utworami, takimi jak: «Sowa, córka piekarza», «Wszyscy byli odwróceni», «Drugie zabicie psa» oraz wspomnieniami «Piękni dwudziestoletni»”.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Rozumiem, że jest zgoda pani poseł wnioskodawcy. Tak? Czyli akapit czwarty mamy w końcu jednak też rozpatrzony razem z tymi poprawkami.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu piątego. Czy są uwagi do akapitu piątego? Ostatni akapit na pierwszej stronie.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#PoselJoannaLichocka">Tak, mam.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Proszę bardzo, tym razem dla odmiany pani przewodnicząca Joanna Lichocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#PoselJoannaLichocka">Nasycenie banalnych motywów trochę mi przeszkadza. Czego brakuje w tej uchwale i czego brakowało w wypowiedzi pani doktor? Brakuje tego, że Hłasko rzeczywiście odważnie rozliczał się z komunizmem, ale też odważnie dotykał takich spraw jak kwestia Holokaustu i pamięci o nim również wśród Polaków. Jego opowiadania izraelskie są pełne – nie wiem – uznania dla ofiary Żydów i pomijania tego tak naprawdę przez inne nacje, również przez Polaków. Brakuje istoty rzeczy w tej uchwale, ale mnie brakuje antykomunizmu. Brakuje mi opowieści o… Tak, brakuje mi tego wątku politycznego, bo on był bardzo silny u Hłaski, oczywiście oprócz tych głębszych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Nie jesteśmy w stanie wpisać wszystkiego, co chcielibyśmy powiedzieć o Marku Hłasce. To nie jest też rola uchwały sejmowej. Myślę więc, pani przewodnicząca, że zostawmy tak ten przedostatni akapit, bo on jest zwięzły.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Ale może wyrzucić te banalne motywy?</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#PoselJoannaLichocka">Wyrzuciłabym „nasycić banalne motywy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Dlaczego? Życie jest banalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#PoselJoannaLichocka">Proponuję roboczo: „Marek Hłasko był tym polskim pisarzem XX wieku, który nadawał głęboką treść egzystencjalną tematom zaczerpniętym z życia potocznego”. Coś takiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Pani przewodnicząca, ale to było dokładnie to samo, tylko – że tak powiem – w szyku przestawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tutaj była też zmiana merytoryczna, bo w wersji wyjściowej jest „był jednym z niewielu”, a tu…</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#PoselJoannaLichocka">Nie zgadzam się z tym, że on „był jednym z niewielu”, bo mieliśmy wielu takich pisarzy, „którzy potrafili nasycić banalne motywy (…) treścią egzystencjalną”. Bardzo wielu mieliśmy takich pisarzy. Nie to jest cechą pisarstwa Hłaski.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Ale w pani propozycji było powiedziane, że był tym, który potrafił, no więc też był jednym z nich.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze, ale roboczo próbowałam…</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">A co z banalnymi motywami?</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Zostawiamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Bo były dwie uwagi, żeby banalne motywy usunąć, dlatego tak dopytuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dajcie mi ten antykomunizm: „Marek Hłasko był jednym z tych polskich pisarzy XX wieku, którzy potrafili bezkompromisowo rozliczyć się z komunizmem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">No ale tam jest więcej chyba…</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PoselJoannaLichocka">Ale to jest prawda.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">No dobrze, że jest prawda, ale tam jest więcej chyba…</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PoselJoannaLichocka">„I opisywać zbrodnie stalinizmu” czy „stalinowską codzienność”, „komunistyczną codzienność”. Rozumiem, że pani doktor unikała wszelkich politycznych konotacji, bo jest nowoczesna, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Jak by to rzec? To chyba nie jest źle.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PoselJoannaLichocka">Nie. Jest bardzo nowoczesna. Jest poprawna politycznie do bólu.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Chciała, żeby wszystkie strony były zgodne co do jednego tekstu. Nie można tego mieć nikomu za złe, prawda?</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#PoselJoannaLichocka">Wiem, wiem. W związku z tym wyjałowić z istoty rzeczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Myślę, że sądziła, że dla Sejmu tak jest lepiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#PoselJoannaLichocka">Też tak sądzę, że tak jej się wydawało. Oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#PoselMarekSuski">Tak sądziła.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#PoselJoannaLichocka">Nie podejrzewam złej woli. Też tak uważam.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#PoselMarekSuski">Co nie oznacza, że to jest dobre.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. Czyli co z tym?</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#PoselJoannaLichocka">Proszę o jedno zdanie o antykomunizmie, o rozliczeniu, o bezkompromisowym opisywaniu komunistycznej rzeczywistości, PRL-owskiej rzeczywistości. Cokolwiek.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">W zasadzie…</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Cmentarze” są o ofiarach, „Piękni dwudziestoletni” – o ofiarach, „Sowa, córka piekarza” – o ofiarach, o stalinizmie, o wychodzeniu z więzienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#PoselMarekSuski">W wielu utworach bezkompromisowo rozprawiał się…</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Ale jednocześnie jest to uniwersalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#PoselJoannaLichocka">Jednocześnie jest uniwersalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Ale przepraszam, bo…</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani marszałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Nie musimy też w takiej uchwale pisać wszystkiego wprost. Jeżeli jest napisane, że „swą bezkompromisowością przyciągała do siebie także młodych ludzi”, to znaczy, że ta bezkompromisowość pokazuje uczciwość i to, że rzeczy nazywa po imieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#PoselJoannaLichocka">No tak, ale dla młodych ludzi może to oznaczać na przykład walkę o prawa LGBT. Nie napisaliśmy, o co chodzi w tej bezkompromisowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">No ale nie będziemy już tutaj przytaczać wszystkich tematów…</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#PoselJoannaLichocka">Nie, nie. Chodzi mi tylko o jedno zdanko, o jedno maleńkie wyrażenie. Bezkompromisowość w opisywaniu komunistycznej rzeczywistości – tylko tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Ale tylko w tym?</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#PoselJoannaLichocka">Nie, wszystko inne niech sobie zostanie, ale niech będzie to wtrącenie. Bardzo państwa proszę, bo Hłasko o tym pisał.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Ale to trzeba proponować, gdzie…</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#PoselJoannaLichocka">…” głęboką treścią egzystencjalną. Był bezkompromisowy w opisywaniu komunistycznej rzeczywistości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Ale dalej mamy dwa zdania: „Swą bezkompromisowością” …</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Ale nie tym przyciągał do siebie, tylko raczej czym innym.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#PoselJoannaLichocka">Zależy, kiedy. Jak zaczęłam go czytać w latach 80. i ganiałam na demonstracje, to Hłasko mi się bardzo podobał z tego względu.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Rozumiem, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#PoselMarekSuski">I nadal on się z tego względu podoba.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">To może zakończyć to zdanie… Pani przewodnicząca, przepraszam. Zacząć to zdanie: „Swą bezkompromisowością przyciągała do siebie”, bo chodzi o wymowę, „także młodych ludzi w różnych zakątkach świata” i tu proszę dorzucić resztę.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#PoselJoannaLichocka">Tak, „przyciągała do siebie także młodych ludzi w różnych zakątkach świata”. Raczej poszukałabym luki tam, gdzie mamy tematy zaczerpnięte z potocznego życia. Aha, „głęboką treścią egzystencjalną”. „Nie unikał tematów politycznych, opisując bezkompromisowo” … Jest już bezkompromisowo? Dobrze, to wyrzucamy. Poczekajcie, bo już jestem zgubiona, już nie myślę.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Może rozpatrzymy akapit ostatni i wrócimy do tamtego? Może tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#PoselJoannaLichocka">Tylko zobaczę ten akapit.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Czy są uwagi do akapitu ostatniego?</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak, nie podoba mi się to sformułowanie „humanistycznej refleksji na temat literatury współczesnej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#PoselJoannaLichocka">Zgadzam się.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Wydaje mi się, że to w ogóle jest od czapy. Przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Proszę do mikrofonu.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Przepraszam, ale to… Dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Może jak zwykle to, co zawsze, że Sejm ustanawia rok?</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Dlaczego humanistyczna refleksja tylko na temat literatury współczesnej? To, jak gdyby współczesności, a nie literatury. To właśnie bardzo tak napisane…</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Przepraszam, ale to może zróbmy ten ostatni akapit, zanim przejdziemy do przedostatniego. Tak jak zawsze robimy, kończąc uchwały, że Sejm ustanawia rok 2024 Rokiem Marka Hłaski, bo tego brakuje. Trzeba to po prostu…</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">No jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Ale krótko wypunktowane, żeby to się nie rozmyło.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Jakieś uzasadnienie może być, pani marszałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale mogłoby być tak: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, biorąc pod uwagę uniwersalny wymiar twórczości pisarza, ustanawia rok 2024 Rokiem Marka Hłaski”.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Bardzo ładnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">To tak może zostać. Dobrze, to mamy ostatni akapit. Aha, tylko trzeba zgłosić poprawkę. Proszę bardzo, pani poseł Dominika Chorosińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Panie przewodniczący, przepraszam, bo zgłaszałam się wcześniej. Chciałabym jeszcze wrócić do poprzedniego…</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Zaraz wrócimy do tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, ale chwileczkę. Pani poseł mówi o przedostatnim?</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Tak, to znaczy o przedostatnim.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Do przedostatniego zaraz wracamy, tylko zakończymy ostatni.</u>
<u xml:id="u-260.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Czy tu trzeba poprawkę? Do poprawka zaraz wpłynie na piśmie. Zaraz ją podpiszę. Dobrze, akapit ostatni mamy rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-260.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Teraz musimy już niestety wrócić do tego przedostatniego.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#PoselJoannaLichocka">Na razie w pierwszym zdaniu zamiast kontrowersyjnego dla mnie „był jednym z niewielu polskich pisarzy” zaproponowałabym „Marek Hłasko był pisarzem, który potrafił nasycić banalne motywy i tematy zaczerpnięte z potocznego życia głęboką treścią egzystencjalną”. Tu się zatrzymałam, bo teraz napisałam takie coś, za co mnie skrytykujecie: „Jego proza miała także wymiar polityczny – odważnie opisywał komunistyczną rzeczywistość”, ale to też jest niedobre.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Jest dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Jesteśmy w stanie to zaakceptować, jeśli tyle zmian byłoby w tym akapicie.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#PoselMarekSuski">Może w tym miejscu? „Swą bezkompromisowością wobec komunistycznej rzeczywistości przyciągał” …</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">No nie, bezkompromisowość jest w następnym zdaniu, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#PoselJoannaLichocka">Nie tylko, ale to właśnie przy tym następnym zdaniu majstrujemy, bo tutaj pan przewodniczący mówi, że „swą bezkompromisowością wobec komunistycznej rzeczywistości przyciągał do siebie”… To może być dobry pomysł: „Swą bezkompromisowością, także wobec komunistycznej rzeczywistości” i wtedy mamy spokój. Poczekajcie. „Dzięki temu Jego twórczość, zwłaszcza ta z ostatniej dekady życia, ma wymowę uniwersalną. Swą bezkompromisowością, także wobec komunistycznej rzeczywistości” …</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#PoselPiotrAdamowicz">Tak, wtrącenie jest bardzo ładne.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#PoselJoannaLichocka">Prawda? To Marek Suski.</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#PoselMarekSuski">To Joanna mnie natchnęła.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Komunistycznej rzeczywistości, przyciągał do siebie” – Marek Hłasko przyciągał do siebie, żeby już nie była twórczość – „młodych ludzi w różnych zakątkach świata”, bo już „także” by się nam powtórzyło. Prawda?</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">To może samo „Hłasko”, bo „Marek Hłasko” jest na początku akapitu, żeby już tak nie…</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze. Tak? „Swą bezkompromisowością, także wobec komunistycznej rzeczywistości, przyciągał do siebie pokolenia młodych ludzi”, bo to jest rzeczywiście pokoleniowe, bo pani Iwona, ja, moja córka…</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">W różnych pokoleniach, pani przewodnicząca. Rzeczywiście „pokolenia” może być.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Pokolenia młodych ludzi” – pokolenia, generacje. Dobrze, wpiszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. Czyli co? Czyli mamy już treść poprawki? Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#PoselJoannaLichocka">Piszę. Zaraz państwu przeczytam. Czyli cały akapit napiszę. Czy macie tę pierwszą poprawkę? Nie. Dobrze, piszę. A państwo niech głosują nad sprawozdawcą Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#PoselPiotrAdamowicz">Nad czym?</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#PoselJoannaLichocka">Sprawozdawcą Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie, to musimy po kolei.</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#PoselJoannaLichocka">Chciałabym, żeby się państwo czymś zajęli.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Możemy wysłuchać jakiejś wstępnej wypowiedzi posła Kazimierza Gołojucha.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Nie mieszajmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie no, żartuję. Oczywiście żartuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#PoselJoannaLichocka">Proszę państwa, jeszcze mam jedno pytanie. Słuchamy. Pierwsze zdanie tego akapitu brzmi tak: „Marek Hłasko był pisarzem, który potrafił nasycić banalne motywy i tematy zaczerpnięte z potocznego życia głęboką treścią egzystencjalną”. Następne zdanie jest takie: „Dzięki temu Jego twórczość, zwłaszcza ta z ostatniej dekady życia, ma wymowę uniwersalną”.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#PoselMarekSuski">Wyrzuciłbym to „zwłaszcza z ostatniej” …</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#PoselJoannaLichocka">Poczekajcie. Proponuję: „Dzięki temu Jego twórczość, taka jak cykl głośnych opowiadań izraelskich” …</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Ale to już było.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#PoselJoannaLichocka">Nie ma. Opowiadań izraelskich nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#PoselPiotrAdamowicz">Nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#PoselJoannaLichocka">Nie ma, a właśnie ostatnia dekada życia to są te opowiadania izraelskie, m.in. „Opowiem wam o Esther”. „Dzięki temu Jego twórczość, w tym cykl opowiadań izraelskich, ma wymowę uniwersalną”, bo to jest prawda. A woli pani „zwłaszcza ta z ostatniej dekady życia”?</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">No dobrze, wywaliłabym to.</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#PoselJoannaLichocka">Bo to jest nieprawda.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Zrobiłabym „jego twórczość”, nie z „dekady życia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Dzięki temu Jego twórczość ma wymowę uniwersalną”. Dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Jeszcze raz.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#PoselMarekSuski">Krócej.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#PoselJoannaLichocka">Tak, dobrze. On zmarł w 1969 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">To następne zdanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#PoselJoannaLichocka">W 1966 r. byli „Piękni dwudziestoletni”, no tak. Napiszę i zaraz pani przeczytam. Następne zdanie: „Swą bezkompromisowością, także wobec komunistycznej rzeczywistości” – „i kłamstwa” by się chciało dodać – „przyciągał do siebie pokolenia” – bez „kolejne” – „młodych ludzi na całym świecie” czy „z różnych zakątków świata”. Zaraz przeczytam cały akapit. „Jego książki były tłumaczone niemal na wszystkie języki europejskie, ale też na japoński i koreański”. Dobrze, niech będzie.</u>
<u xml:id="u-299.1" who="#PoselJoannaLichocka">A więc tak: „Marek Hłasko był pisarzem, który potrafił nasycić banalne motywy i tematy zaczerpnięte z potocznego życia głęboką treścią egzystencjalną. Dzięki temu Jego twórczość ma wymowę uniwersalną. Swą bezkompromisowością, także wobec komunistycznej rzeczywistości, przyciągał do siebie pokolenia młodych ludzi z różnych zakątków świata. Jego książki były tłumaczone niemal na wszystkie języki europejskie, ale też na japoński i koreański”. Zamiast „też” dałabym „oraz na japoński i koreański”. Tak brzmi cały akapit. Dobrze? Zgadzamy się? Już więcej nie powiem nic. „Na niemal”, a nie „niemal na”. A czy hebrajski jest europejski?</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#PoselMarekSuski">W jakimś sensie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#PoselJoannaLichocka">Czy trzeba dodać hebrajski? Japoński, koreański, hebrajski.</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Raczej tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#PoselJoannaLichocka">Dobrze. Przeczytać jeszcze raz? Wystarczy już, wszystko wiecie. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Ostatnie zdanie czyta pan przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Rozumiem, że akapit piąty wraz z tą poprawką mamy rozpatrzony. Tak?</u>
<u xml:id="u-305.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Akapit szósty mieliśmy już rozpatrzony. Teraz kwestia… Zakończyliśmy szczegółowe rozpatrywanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#PoselJoannaLichocka">Powtarzamy słowo „uniwersalny”?</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Gdzie?</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#PoselJoannaLichocka">W ostatnim akapicie. „Uniwersalny” mamy w tym akapicie, który przed chwilą napisałam. Powtórzony jest z piątego.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Chyba mieliśmy mieć krótszą wersję.</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, ale w krótszej wersji było to słowo „uniwersalny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#PoselJoannaLichocka">Mamy „uniwersalny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Ale to jest różnica akapitu. Nie ma problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#PoselJoannaLichocka">„Dzięki temu Jego twórczość ma wymowę uniwersalną” – tak jest napisane w tym akapicie, który przed chwilą zaakceptowaliśmy. „Biorąc pod uwagę uniwersalny wymiar twórczości”, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#PoselMarekSuski">Tak może być, bo nawiązuje…</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, dobrze. W takim razie czy jest zgoda na przyjęcie całości projektu przez aklamację? Dobrze. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#PoselJoannaLichocka">A mamy tę humanistyczną refleksję?</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie, humanistycznej refleksji nie mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#PoselJoannaLichocka">To dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">W takim razie dobrze, jakkolwiek by to nie brzmiało, szczególnie na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu, ale podobnie byłoby na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, bo rozmawialiśmy już dzisiaj o tym.</u>
<u xml:id="u-319.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Stwierdzam więc w takim razie, że projekt uchwały wraz z poprawkami został przyjęty przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-319.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Pozostał wybór posła sprawozdawcy. To pewnie jest oczywiste, ale prosiłbym chyba może, żeby pani przewodnicząca zgłosiła.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Posłem wnioskodawcą jest pani poseł Augustyn. Uważam, że należy…</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">W tych okolicznościach to nie wiem, czy podołam. Tyle ważnych rzeczy mogło się…</u>
</div>
<div xml:id="div-322">
<u xml:id="u-322.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak, ale należy zachować pewne zwyczaje i standardy, o czym dzisiaj zaczęliśmy mówić na początku posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-323">
<u xml:id="u-323.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Bardzo serdecznie dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-324">
<u xml:id="u-324.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że jest zgoda pani poseł i jest zgoda Komisji, żeby pani poseł Urszula Augustyn była sprawozdawcą Komisji.</u>
<u xml:id="u-324.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Na tym kończymy ten punkt. Bardzo dziękuję pani poseł Urszuli Augustyn za tę uchwałę.</u>
<u xml:id="u-324.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Przystępujemy do realizacji punktu drugiego porządku dziennego. Proszę w takim razie pana posła Kazimierza Gołojucha o uzasadnienie projektu uchwały z druku nr 3209, czyli w sprawie ustanowienia roku 2024 Rokiem Rodziny Ulmów. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-325">
<u xml:id="u-325.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, mam zaszczyt przedstawić projekt uchwały w sprawie ustanowienia roku 2024 Rokiem Rodziny Ulmów. Szanowni państwo, w marcu 2024 r. przypada 80. rocznica zamordowania w Markowej na Podkarpaciu przez żandarmerię niemiecką rodziny Ulmów, która ukrywała Żydów z rodzin Goldmanów, Didnerów i Grünfeldów. Trzeba powiedzieć, że rodzina Ulmów należy do licznego grona bohaterów Polaków, którzy podczas II wojny światowej ratowali Żydów skazanych przez Niemców na zagładę.</u>
<u xml:id="u-325.1" who="#PoselKazimierzGolojuch">Szanowni państwo, jeśli chodzi o rodzinę Ulmów, którzy – jak już wspomniałem – urodzili się w Markowej, byli oni też bardzo zaangażowani społecznie w różnego rodzaju inicjatywy. Byli dobrze znani, lubiani. Tak Józef Ulma, jak i tak samo jego żona Wiktoria posiadali liczne talenty. Tymi talentami dzielili się m.in. ze społecznością Markowej i nie tylko, bo powiatów łańcuckiego i przeworskiego.</u>
<u xml:id="u-325.2" who="#PoselKazimierzGolojuch">Chcę dodać, że to właśnie pan Józef Ulma skonstruował pierwszy aparat fotograficzny w Markowej, wykonywał zdjęcia nie tylko swojej rodziny, ale również wszystkich, którzy do niego zwracali się o wykonanie takich zdjęć. Dlatego zachowało się wiele fotografii m.in. jego rodziny, ale również okolic Markowej, bo to zostało bardzo dobrze przez niego udokumentowane. Pan Józef Ulma hodował jedwabniki, wprowadził nowe odmiany jabłoni. Powiem, że część tych starych odmian znajduje się w sadzie pamięci, który jest przy Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Jeśli chodzi o ich zaangażowanie, to również powiem, że to zaangażowanie społeczne powodowało pomoc dla mieszkańców Markowej, ale również pomoc w postępie w rolnictwie. Tutaj szczególny prym wiódł właśnie pan Józef Ulma, który nigdy tej pomocy nie odmawiał.</u>
<u xml:id="u-325.3" who="#PoselKazimierzGolojuch">Trzeba powiedzieć, że pani Wiktoria Ulma zajmowała się gospodarstwem, pomocą w gospodarstwie, ale również wychowywaniem dzieci. Jest właśnie wiele takich zdjęć obrazujących, jak ona ze swoimi dziećmi siedzi, pomaga im, uczy je pisać, po prostu uczy tego, co związane jest z nauką.</u>
<u xml:id="u-325.4" who="#PoselKazimierzGolojuch">Podczas II wojny światowej i okupacji niemieckiej Ulmowie mieszkali w swoim domu w Markowej. W roku 1942 przyjęli tam pod dach dwie sąsiadki – to były dwie siostry, czyli Gołda Grünfeld i Lea Didner z małą córką o imieniu Reszla. Wśród ukrywanych było także pięciu Goldmanów z Łańcuta – Saul i czterech jego dorosłych synów, czyli Baruch, Mechel, Joachim i Mojżesz. Może ktoś zadać pytanie, jakie motywy kierowały Ulmami. Na pewno, bo to zostało dokładnie zbadane i przez historyków, ale też i podczas procesu beatyfikacyjnego, że była to bezinteresowna miłość bliźniego.</u>
<u xml:id="u-325.5" who="#PoselKazimierzGolojuch">Wielka tragedia rozegrała się 24 marca 1944 r., kiedy do gospodarstwa Ulmów przyjechali żandarmi niemieccy i zamordowali najpierw Żydów, następnie Józefa i Wiktorię wraz z wszystkimi dziećmi. Pozwólcie, że wymienię imiona dzieci: Stasia, Basia, Władzio, Franio, Antoś i Marysia oraz dziecko nienarodzone, gdyż pani Wiktoria Ulma była w dziewiątym miesiącu ciąży, w stanie błogosławionym.</u>
<u xml:id="u-325.6" who="#PoselKazimierzGolojuch">Szanowni państwo, Józef i Wiktoria Ulmowie w 1995 r. zostali uhonorowani przez Jad Waszem medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”, a w 2010 r. przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2016 r. otwarto w Markowej Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów. Tutaj chcę też dodać, że w Sejmie RP była wystawa poświęcona rodzinie Ulmów. Sejm RP przyjął także specjalną uchwałę w dzień przed otwarciem Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów.</u>
<u xml:id="u-325.7" who="#PoselKazimierzGolojuch">W Sejmie Rzeczypospolitej odbył się również pokaz filmu „Dobrzy jak chleb”. Skąd się to wzięło „Dobrzy jak chleb”? Otóż, szanowni państwo, po dzień dzisiejszy zachował się piec, w którym mama Wiktorii Ulmy wypiekała chleb. Ten chleb jest pieczony w zmodernizowanym piecu po dzień dzisiejszy. Zapraszam. Chętnie oprowadzę, pokażę. To jest też takie niezwykłe, że oni, ratując Żydów, ratując bliźnich, tym chlebem dzielili się również na co dzień.</u>
<u xml:id="u-325.8" who="#PoselKazimierzGolojuch">Chciałbym tutaj również powiedzieć, że w 2003 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci. Jeżeli Pan Bóg pozwoli, ale wszystko na to wskazuje, 10 września br. rodzina Ulmów będzie po prostu wyniesiona na ołtarze w Markowej.</u>
<u xml:id="u-325.9" who="#PoselKazimierzGolojuch">Ulmowie są w Polsce i poza jej granicami symbolem tych wszystkich, którzy oddali życie za pomoc prześladowanym przez Niemców Żydom. Dlatego bardzo proszę Wysoką Komisję i wszystkich państwa o to, żeby Komisja przychyliła się do tego, by rok 2024 mógł być Rokiem Rodziny Ulmów. Dziękuję bardzo. Jeżeli będą jakieś pytania, chętnie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-326">
<u xml:id="u-326.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo panu posłowi. Proszę bardzo, otwieram teraz debatę ogólną o projekcie. Czy są pytania? To są jakby dodatkowe atrakcje. Proszę bardzo, pan poseł Krzysztof Mieszkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-327">
<u xml:id="u-327.0" who="#PoselKrzysztofMieszkowski">Jedno zdanie w tym kontekście. Ta straszliwa tragedia stała się symbolem jakiejś okrutnej wojny, ale także podłych charakterów, które nie przynoszą nam dumy. Trzeba w tym kontekście wyraźnie powiedzieć, że rodzina Ulmów, a także rodziny żydowskie, które Ulmowie ukrywali, zostali zamordowani dlatego, że doniósł na Ulmów granatowy policjant, niestety Polak, Włodzimierz Leś w obawie przed utratą majątku, który wymusił od rodziny Goldmanów. Żeby ta opowieść była pełna, trzeba więc o tym po prostu pamiętać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-328">
<u xml:id="u-328.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Proszę bardzo. Dziękuję. Proszę, pan poseł Kazimierz Gołojuch.</u>
</div>
<div xml:id="div-329">
<u xml:id="u-329.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Jeśli mogę, panie przewodniczący, dodam, że potwierdzam to, co powiedział pan poseł. Ze względu na to, że działało polskie państwo podziemne, na panu Lesiu został wykonany wyrok, tak że po prostu tutaj nie było dyskusji. Potwierdzam to, co pan powiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-330">
<u xml:id="u-330.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, to znaczy jeszcze przez polskie państwo podziemne w czasie II wojny światowej. Proszę bardzo, pani poseł Dominika Chorosińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-331">
<u xml:id="u-331.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Bardzo dziękuję panu posłowi za tę uchwałę. Chciałabym tylko dodać, że widzę, że pan naprawdę wiele rzeczy ujął, aczkolwiek nie wiem, czy będzie taka możliwość, żeby dodać jeszcze jedną ważną rzecz. Większość z nas bardzo dużo wie o rodzinie Ulmów, ale myślę, że istotne jest też to, na co warto zwrócić uwagę. Pan tutaj rzeczywiście wspomniał o tym, ale być może warto bardziej szczegółowo to wymienić, że Józef jako głowa rodziny troskę o najbliższych owszem łączył z bardzo ciężką pracą na roli, ale był również otwarty właśnie na wiedzę i rozwój, na zdobywanie wiedzy. Wspomniał pan o tym. Mimo tego trudu prowadzenia gospodarstwa potrafił znaleźć czas na pasję fotografii, o czym pan powiedział, owszem na pszczelarstwo i hodowlę jedwabników, ale także na introligatorstwo, na sadownictwo, a co więcej sam skonstruował nie tylko aparat fotograficzny, ale i wiatrak, więc naprawę był osobą wszechstronną. Myślę, że na to też warto zwrócić uwagę w tej uchwale.</u>
<u xml:id="u-331.1" who="#PoselDominikaChorosinska">A jeżeli chodzi o śmierć, to – nie wiem – dla mnie rzeczywiście to było bardzo przemawiające, kiedy wiadomo było, że niemieccy naziści najpierw na oczach dzieci zabili rodziców, a potem zabili dzieci. Wiemy też, że straszna to była sytuacja, że to dzieciątko, które miało się urodzić, urodziło się już w grobie. Może o tym strasznym nie trzeba wspominać, ale o tym, że było to jakieś takie wyjątkowe bestialstwo, że najpierw na oczach dzieci zastrzeleni są rodzice. Oczywiście najpierw wszyscy ci Żydzi, którzy byli tam schronieni, a potem i tak nie mieli litości i zabito każde dziecko po kolei. W tej uchwale chciałabym też zwrócić uwagę właśnie na to wyjątkowe bestialstwo, jeżeli byłaby taka możliwość oraz zgoda wnioskodawcy i Komisji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-332">
<u xml:id="u-332.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Również dziękuję. Proszę bardzo, teraz pan przewodniczący Marek Suski.</u>
</div>
<div xml:id="div-333">
<u xml:id="u-333.0" who="#PoselMarekSuski">Szanowni państwo, szanowny panie pośle Mieszkowski, bo pan tutaj powiedział, że ta zbrodnia pokazuje podły charakter współmieszkańców, otóż przypominam jeszcze raz, że Niemcy mordowali w Polsce Żydów, Romów, Sinti, Polaków, tych, którzy pomagali Żydom. Jeżeli oni zostali zamordowani, to przez podły charakter Niemców, zbrodniarzy, a nie przez jakiegoś tam człowieka. Owszem on się przyczynił do pokazania, gdzie są ukryci ludzie, ale on ich nie zamordował, tylko Niemcy ich zamordowali, bo takie wprowadzili bestialskie prawo w Polsce, bo tylko w Polsce była kara śmierci za ukrywanie Żydów. Jednak z oburzeniem przyjmuję te słowa, które pan tutaj powiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-334">
<u xml:id="u-334.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Teraz pani marszałek, tak? Proszę, pani marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.</u>
</div>
<div xml:id="div-335">
<u xml:id="u-335.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Chciałam powiedzieć tak, że na ten temat na pewno powstało wiele książek i powstanie wiele rzeczy, bo to jest bardzo bolesna i działająca na wyobraźnię historia, ale to jest uchwała sejmowa. Chciałabym, żebyśmy w niej odnieśli się do tego, co tutaj jest najważniejsze, że Polacy ratujący życie innym ludziom ponieśli za to śmierć i są symbolem tego, że można się poświęcić dla innych ludzi i ich ratować. Wydaje mi się, że jeżeli zaczniemy za bardzo w tej uchwale… Gdy będziemy chcieli zawrzeć rzeczy, które – z czym się zgadzam – są bardzo ważne, to zgubimy to, co najważniejsze, ponieważ to będzie Rok Rodziny Ulmów i na pewno, bo jestem o tym przekonana, będzie się działo bardzo dużo rzeczy, to wszystkie te sprawy, o których tu mówimy, zostaną pokazane, przypomniane, opisane, przedstawione. To taka moja propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-336">
<u xml:id="u-336.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję pani marszałek. Proszę bardzo, pan poseł Krzysztof Mieszkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-337">
<u xml:id="u-337.0" who="#PoselKrzysztofMieszkowski">Można domniemywać, że gdyby Włodzimierz Leś nie doniósł na rodzinę Ulmów Niemcom, być może – wierzę w to głęboko – ta wspaniała rodzina, ale także rodziny żydowskie przeżyłyby II wojnę światową.</u>
</div>
<div xml:id="div-338">
<u xml:id="u-338.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">No tak, ale pan poseł Kazimierz Gołojuch przypomniał, że polskie państwo podziemne wykonało wyrok śmierci na tym człowieku. Działanie polskiego państwa podziemnego było właśnie tym wyrazem zachowania Polaków i państwa polskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-339">
<u xml:id="u-339.0" who="#PoselMarekSuski">Pan tym swoim wystąpieniem sugeruje, że ten człowiek był winny śmierciom, a nie Niemcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-340">
<u xml:id="u-340.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale chwileczkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-341">
<u xml:id="u-341.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Współwinny jednak był.</u>
</div>
<div xml:id="div-342">
<u xml:id="u-342.0" who="#PoselMarekSuski">Współwinny, ale nie winny.</u>
</div>
<div xml:id="div-343">
<u xml:id="u-343.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">A druga rzecz, której pan poseł Kazimierz Gołojuch jeszcze nie dopowiedział, to…</u>
</div>
<div xml:id="div-344">
<u xml:id="u-344.0" who="#PoselMarekSuski">Główna wina była Niemców, którzy wymordowali ludzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-345">
<u xml:id="u-345.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Czekajcie państwo. Czego pan poseł Kazimierz Gołojuch jeszcze nie dopowiedział? Mimo tego, co się wydarzyło z rodziną Ulmów, to w tej samej Markowej Polacy uratowali jeszcze chyba 21 osób. Tak, w dalszym ciągu ukrywali Żydów i 21 osób uratowali, więc nie przestraszyli się mimo tego, co spotkało rodzinę Ulmów.</u>
</div>
<div xml:id="div-346">
<u xml:id="u-346.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Jeszcze dodam, że niesamowite świadectwo o Polakach ratujących Żydów dał pan Abraham Segal, który przechował się w Markowej. Jako 10-letnie dziecko później wyemigrował do Izraela, mieszkał w Hajfie, często przyjeżdżał do Markowej, z imienia i z nazwiskach mówił o tych, którzy pomagali i przechowywali Żydów, o czym powiedział pan przewodniczący, że mimo tej tragedii i strachu jeszcze 21 Żydów przechowało się do końca wojny. Przeżyli.</u>
</div>
<div xml:id="div-347">
<u xml:id="u-347.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze. Dziękuję. Jeszcze chciałem dopowiedzieć, ponieważ tu wcześniej był wątek patriotyzmu Marka Hłaski, że jeśli chodzi o rodzinę Ulmów, a szczególnie Józefa Ulmę, to w jego biblioteczce domowej były takie książki jak – skądinąd wybitnego pisarza, sybiraka i legionisty – Wacława Sieroszewskiego „Józef Piłsudski”, Kazimierza Przerwy-Tetmajera – też słynnego literata – „O żołnierzu polskim” czy też na przykład książeczki „Jak książę Józef walczył z Austriakami” i „Walki Polaków z Moskalami”. To tak na marginesie.</u>
<u xml:id="u-347.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Myślę, że możemy chyba zakończyć pierwsze czytanie i przejść do rozpatrzenia projektu. Jeśli tak, to stwierdzam zakończenie pierwszego czytania.</u>
<u xml:id="u-347.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Zaczynamy szczegółowe rozpatrzenie projektu. Czy są uwagi do tytułu uchwały? Nie ma uwag. Tytuł został rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-347.3" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Aha, przepraszam, bo nie zapytałem. Rozumiem, że możemy pracować na tym tekście z uwagami Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-348">
<u xml:id="u-348.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Oczywiście tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-349">
<u xml:id="u-349.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, dobrze. Przechodzimy w takim razie do pierwszego akapitu. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-349.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Mam tu pewną wątpliwość, bo w trzecim akapicie od końca jest mowa w taki sposób… Powiem tak, że to słowo może nie jest stosowne przy takiej uchwale, ale dość sprytnie zostało to ujęte: „Czas uroczystego wyniesienia Rodziny Ulmów na ołtarze został wyznaczony na 10 września 2023 roku w Markowej”. Chodzi mi o to, że jak już będzie rok 2024 i ta uchwała będzie jakby obowiązywała, że jest Rok Rodziny Ulmów, to sformułowanie, że czas został wyznaczony na 10 września 2023 r. nie koliduje z tym, ale w pierwszym akapicie jest mowa o tym, że „10 września 2023 roku zostaną ogłoszeni” … I teraz tak, uchwała de facto będzie dotyczyć roku 2024, a będziemy mieli informację o dacie 10 września 2023 r. w takim trybie, że zostaną ogłoszeni. Czy nie można było…</u>
</div>
<div xml:id="div-350">
<u xml:id="u-350.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Chyba, że na końcu…</u>
</div>
<div xml:id="div-351">
<u xml:id="u-351.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">No tak, ale chodzi mi jakby już nie o to, bo ten pierwszy akapit jest skrótem całej uchwały, więc nie mówię, żeby to usuwać. Tylko czy można to w jakimś takim czasie napisać jak na końcu, żeby nie było tej sytuacji, że my teraz to zapowiadamy, ale za chwilę to nastąpi, a w 2024 r. to już będzie przeszłość? Czyli zostaną ogłoszeni… To jest trochę wtedy nie na czas. Uchwała pojawi się niedługo po uchwaleniu, czyli pewnie końcem lipca.</u>
</div>
<div xml:id="div-352">
<u xml:id="u-352.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Ale jednak tutaj na początku to…</u>
</div>
<div xml:id="div-353">
<u xml:id="u-353.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Ja bym to napisała, bo to jest dobry początek.</u>
</div>
<div xml:id="div-354">
<u xml:id="u-354.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">To „na dzień” czy „na 10 września 2023 r. wyznaczono datę ogłoszenia”. Może coś w tym kierunku?</u>
</div>
<div xml:id="div-355">
<u xml:id="u-355.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Nie, ale nie „wyznaczono”.</u>
</div>
<div xml:id="div-356">
<u xml:id="u-356.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie mówię, że dokładnie tak, tylko żeby pójść w tym kierunku i w takim czasie to napisać jak pod koniec.</u>
</div>
<div xml:id="div-357">
<u xml:id="u-357.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">No to tylko w czasie przeszłym można to napisać.</u>
</div>
<div xml:id="div-358">
<u xml:id="u-358.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie, bo tu jest napisane sprytnie, że „został wyznaczony”.</u>
</div>
<div xml:id="div-359">
<u xml:id="u-359.0" who="#PoselMarekSuski">„Ogłoszenie nastąpi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-360">
<u xml:id="u-360.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale nie „nastąpi”, bo to będzie już odwrotnie. Ten fragment jest dobrze napisany: „został wyznaczony na”.</u>
</div>
<div xml:id="div-361">
<u xml:id="u-361.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Ale uchwałę przyjmujemy za chwilę, więc możemy w tej formie to tak napisać. Przecież ona jest wcześniej napisana, niż to się wszystko stanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-362">
<u xml:id="u-362.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">No dobrze, mówię to tylko… Wiem, ale troszkę tu mam wątpliwość, to się podzieliłem. Jak może zostać, to niech zostanie.</u>
<u xml:id="u-362.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Jeżeli innych uwag nie ma, to akapit pierwszy został rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-362.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">W takim razie przechodzimy do akapitu drugiego. Czy są uwagi do akapitu drugiego? Do mikrofonu proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-363">
<u xml:id="u-363.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Chętnie bym jednak coś wymieniła, bo mamy napisane, że „swoimi rozlicznymi talentami dzielili się z mieszkańcami”. Może chociaż troszkę o tym, jakie to były talenty? Czy można by napisać o jakiejś miłości i otwartości Józefa na wiedzę i technologię?</u>
</div>
<div xml:id="div-364">
<u xml:id="u-364.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Właśnie mówiłam, że piszą, że ma talenty…</u>
</div>
<div xml:id="div-365">
<u xml:id="u-365.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">To nie o tym. To jest po prostu o obywatelskim zachowaniu i tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-366">
<u xml:id="u-366.0" who="#PoselDominikaChorosinska">No dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-367">
<u xml:id="u-367.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Jak myśli pan poseł wnioskodawca?</u>
</div>
<div xml:id="div-368">
<u xml:id="u-368.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Tutaj jest tak napisane, że dzielili się rozlicznymi talentami i niczego się nie dowiadujemy. Wydawało mi się, że…</u>
</div>
<div xml:id="div-369">
<u xml:id="u-369.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Ale my już prawie wszystko wiemy o Ulmach.</u>
</div>
<div xml:id="div-370">
<u xml:id="u-370.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Tak? A wiedziała pani o tym, że Józef był twórcą wiatraka albo aparatu fotograficznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-371">
<u xml:id="u-371.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Tak, potwierdzam.</u>
</div>
<div xml:id="div-372">
<u xml:id="u-372.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Pani poseł, tu nie po raz pierwszy jest…</u>
</div>
<div xml:id="div-373">
<u xml:id="u-373.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Potwierdzam wszystko to, co pani powiedziała. Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-374">
<u xml:id="u-374.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Wiem właśnie, ale może to tutaj zawrzeć, bo wydaje mi się, że coś nowego wynikałoby z tej uchwały, bo wszyscy wiemy o tym czynie oddania swojego życia za życie innych. No i tak mi się wydaje, że czasem ich sobie szufladkujemy – wspaniali, dobrzy ludzie, ale oprócz tego Józef to był naprawdę na tamte czasy niezwykle światły człowiek.</u>
</div>
<div xml:id="div-375">
<u xml:id="u-375.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">No ale jeżeli piszemy…</u>
</div>
<div xml:id="div-376">
<u xml:id="u-376.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Jeśli można, pani poseł, mnie się wydaje, że czynu rodziny Ulmów i tego, co ich spotkało, nie można przykrywać w tej uchwale opisem nawet najciekawszych rzeczy, tak? Przynajmniej dla mnie, jeżeli mamy pokazać heroizm, bohaterstwo…Tu w końcówce na przykład nie podoba mi się to, że coś piszemy o szlachetności rodziny. To nie jest tak. „Szlachetność’ jest za słabym wyrażeniem do tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-377">
<u xml:id="u-377.0" who="#PoselMarekSuski">Heroizm.</u>
</div>
<div xml:id="div-378">
<u xml:id="u-378.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak, heroizm, bohaterstwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-379">
<u xml:id="u-379.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Dobrze, OK.</u>
</div>
<div xml:id="div-380">
<u xml:id="u-380.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Nie opakowywałabym tego. Jak będzie rok, to przy każdej okazji różne takie rzeczy można mówić, pokazywać, robić spotkania. Nie wiem. To pan poseł będzie wiedział najlepiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-381">
<u xml:id="u-381.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Jest już przygotowywana nowa wystawa i ona będzie w Sejmie jeszcze w tym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-382">
<u xml:id="u-382.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">No właśnie, a w uchwale skoncentrujmy się na tym heroizmie i jakby sile charakteru.</u>
</div>
<div xml:id="div-383">
<u xml:id="u-383.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Myślę, że chyba faktycznie, jak zaczniemy wymieniać te wszystkie talenty, to tak burzy to może…</u>
</div>
<div xml:id="div-384">
<u xml:id="u-384.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">W ogóle pięknie jest mówić, że ktoś miał talenty czy rozliczne talenty. To jest bardzo ładne określenie, pokazujące tę wyjątkowość.</u>
</div>
<div xml:id="div-385">
<u xml:id="u-385.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, więc może to ma mocniejsze znaczenie. Jak ktoś się zaciekawi, to niech doczyta – gdzieś poszuka i doczyta.</u>
<u xml:id="u-385.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Czyli rozumiem, że drugi akapit możemy uznać za rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-385.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu trzeciego. Czy są uwagi? Mam uwagę. Nie wiem, czy to sformułowanie „mniej więcej” jest szczęśliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-386">
<u xml:id="u-386.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Gdzie to jest?</u>
</div>
<div xml:id="div-387">
<u xml:id="u-387.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Takie pogrubione, pod koniec, trzecia linijka od dołu. „Mniej więcej” w uchwale sejmowej to więcej czy mniej? To tak jakoś nie brzmi chyba…</u>
</div>
<div xml:id="div-388">
<u xml:id="u-388.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">„Około” jest chyba lepiej niż „mniej więcej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-389">
<u xml:id="u-389.0" who="#LegislatorRadoslawIlowiecki">To, jeżeli około, możemy poprawić. Nie ma sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-390">
<u xml:id="u-390.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Myślę, że jednak „około”. Dobrze, czyli przywracamy „około”. Tak, jest zgoda posła wnioskodawcy. Czy potrzebujemy tutaj jakiejś poprawki? Nie, bo to było. Tak, dobrze.</u>
<u xml:id="u-390.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">To akapit trzeci został rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-390.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu czwartego. Czy są uwagi do akapitu czwartego? Jeśli nie ma, to akapit czwarty został rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-390.3" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu piątego. Jak mówię, w piątym jest to lepiej napisane, że został wyznaczony na 10 września, niż w pierwszym, bo tam się potem nam rozminie w czasie. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-391">
<u xml:id="u-391.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Jeszcze przepraszam, panie przewodniczący, bo w poprzednim akapicie jest „zamordowali wpierw Żydów”. Nie wiem, czy to jest fortunne sformułowanie. Czy „wpierw Żydów”?</u>
</div>
<div xml:id="div-392">
<u xml:id="u-392.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Czyli mówimy jeszcze o trzecim akapicie, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-393">
<u xml:id="u-393.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Tak, tak. Czy to „wpierw” jakoś państwa nie razi?</u>
</div>
<div xml:id="div-394">
<u xml:id="u-394.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Nie jest to może najszczęśliwsze. „Wpierw” to nie jest zbyt ładne słowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-395">
<u xml:id="u-395.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Ono jest ładne, ono jest strawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-396">
<u xml:id="u-396.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Aha, ale w tym kontekście jakoś tak… Nie no, faktycznie. Może tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-397">
<u xml:id="u-397.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Może „wymordowali Żydów, a następnie Józefa” …</u>
</div>
<div xml:id="div-398">
<u xml:id="u-398.0" who="#PoselDominikaChorosinska">A czy można „a następnie na oczach dzieci zamordowano Józefa i Wiktorię”?</u>
</div>
<div xml:id="div-399">
<u xml:id="u-399.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Tutaj był taki przypadek, bo byli naoczni świadkowie, że oni zamordowali Żydów, następnie Józefa oraz Wiktorię i zastanawiali się, co zrobić z dziećmi. Tam zbrodniarze Kokott i Dieken, który był szefem żandarmerii, czyli Niemiec, po prostu uznali, bo oni tak mówili wprost, że żeby gmina, czyli gromada, nie miała problemów, to należy również zamordować dzieci. To było straszne, ale tak było.</u>
<u xml:id="u-399.1" who="#PoselKazimierzGolojuch">Jak jestem przy Diekenie, to powiem jeszcze taką ciekawostkę. Mianowicie on później wywędrował do Niemiec i tam był komendantem posterunku. Kiedy Instytut Pamięci Narodowej chciał go odnaleźć i zobaczyć, jaka była jego praca, działalność po wojnie, to dotarł do tej miejscowości w Niemczech i dotarł również do córki, która wtedy była w domu opieki społecznej. Ona myślała, że coś ważnego chce się zrobić, upamiętnić ojca w Polsce, bo miała takie zdanie o nim, że był dobry, że zawsze jak przyjeżdżał z Polski, to przywoził zabawki, przywoził różne rzeczy, że był szanowany i lubiany w tej miejscowości, w której sprawował swój urząd komendanta posterunku, ale o tej zbrodniczej działalności, m.in. o zamordowaniu Ulmów… Było jeszcze wiele zbrodni, bo trzeba powiedzieć, że na terenie powiatu łańcuckiego właśnie z rąk żandarmerii i komendanta Diekena zginęło wielu Żydów, wielu zostało rozstrzelanych, zamordowanych, a Kokott, który tego dokonywał, po prostu miał taką zabawę, że każdego dnia wyjeżdżał i mordował nawet dzieci bawiące się w piaskownicy. Do tego stopnia był to zwyrodnialec.</u>
</div>
<div xml:id="div-400">
<u xml:id="u-400.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Ale teraz wracamy, jeżeli mogę, do tej uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-401">
<u xml:id="u-401.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-402">
<u xml:id="u-402.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Rozumiem, o co pani chodzi. Jeżeli się wam słowo „wpierw” nie podoba, to może być niestety 24…</u>
</div>
<div xml:id="div-403">
<u xml:id="u-403.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Mam już propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-404">
<u xml:id="u-404.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Tak więc „zamordowali Żydów, a następnie Józefa i Wiktorię oraz wszystkie dzieci”. To pokazuje kolejność. Nie wiem, czy pani przewodnicząca chce…</u>
</div>
<div xml:id="div-405">
<u xml:id="u-405.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak, po prostu…</u>
</div>
<div xml:id="div-406">
<u xml:id="u-406.0" who="#PoselMarekSuski">Można dodać „ich dzieci na oczach rodziców”.</u>
</div>
<div xml:id="div-407">
<u xml:id="u-407.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Nie, odwrotnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-408">
<u xml:id="u-408.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Rodziców na oczach dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-409">
<u xml:id="u-409.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">„W gospodarstwie Ulmów pojawili się niemieccy żandarmi, zamordowali Żydów, a następnie na oczach dzieci Józefa”… Nie, bo to jeszcze nie koniec.</u>
</div>
<div xml:id="div-410">
<u xml:id="u-410.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Właśnie tak nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-411">
<u xml:id="u-411.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">„A następnie Józefa i Wiktorię oraz wszystkie ich dzieci”. Przestawiłam.</u>
</div>
<div xml:id="div-412">
<u xml:id="u-412.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Jest kolejność.</u>
</div>
<div xml:id="div-413">
<u xml:id="u-413.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Tylko tutaj przecinek zamiast „i”, „wpierw” wyrzucić.</u>
</div>
<div xml:id="div-414">
<u xml:id="u-414.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Zamordowali. Tak, żeby nie raziło to słowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-415">
<u xml:id="u-415.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak. Pojawili się, „zamordowali Żydów, a następnie Józefa i Wiktorię oraz wszystkie ich dzieci”.</u>
</div>
<div xml:id="div-416">
<u xml:id="u-416.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, bo inaczej musielibyśmy te dzieci wpisać jakoś dwa razy, że najpierw na oczach dzieci, a potem je. To jakoś tak wynika.</u>
</div>
<div xml:id="div-417">
<u xml:id="u-417.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Chodzi tylko o to, że jest po przecinku.</u>
</div>
<div xml:id="div-418">
<u xml:id="u-418.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Ale słowo „wpierw” usuwamy zgodnie z sugestią pani poseł Dominiki Chorosińskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-419">
<u xml:id="u-419.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak, a zamiast „i” mamy przecinek.</u>
</div>
<div xml:id="div-420">
<u xml:id="u-420.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dobrze, czyli teraz jesteśmy już w akapicie przedostatnim, bo poprzednie zostały rozpatrzone. Czy są uwagi do przedostatniego? Pewnie nie ma.</u>
<u xml:id="u-420.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Czy są uwagi do ostatniego? Jest uwaga, że „szlachetność” to jest za…</u>
</div>
<div xml:id="div-421">
<u xml:id="u-421.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">To jest za słabe, za łagodne.</u>
</div>
<div xml:id="div-422">
<u xml:id="u-422.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Chociaż potem jest mowa o wielkim i niezwykłym bohaterstwie. Ta szlachetność jak gdyby odnosi się może – nie wiem – do całego ich życia i charakteru, ale faktycznie jednak heroizm byłby chyba tu lepszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-423">
<u xml:id="u-423.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">„Heroizm” jest lepszy – trzeba takie bardziej pomnikowe słowa dawać.</u>
</div>
<div xml:id="div-424">
<u xml:id="u-424.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Co na to pan poseł wnioskodawca?</u>
</div>
<div xml:id="div-425">
<u xml:id="u-425.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Zgodzi się pan?</u>
</div>
<div xml:id="div-426">
<u xml:id="u-426.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Tak, tak. Oczywiście, jak najbardziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-427">
<u xml:id="u-427.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak, że zamiast „szlachetność” będzie „heroizm”. No to dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-428">
<u xml:id="u-428.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Tak, „heroizm” jest bardzo piękny.</u>
</div>
<div xml:id="div-429">
<u xml:id="u-429.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">W takim razie akapit ostatni mamy rozpatrzony. Czy możemy w takim razie co do całości projektu uchwały… Biuro Legislacyjne, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-430">
<u xml:id="u-430.0" who="#LegislatorJakubKrowiranda">Wydaje się, że piąty, jak wspomnieliśmy… Rozwinęła się dyskusja, powróciliśmy do poprzedniego i jakoś zapomnieliśmy przyjąć akapit piąty. Tak nam się wydaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-431">
<u xml:id="u-431.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Powiedzieliśmy, że w piątym jest dobrze ujęte to „został wyznaczony”. Zrozumiałem, że wszyscy byli za. Tak, tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-432">
<u xml:id="u-432.0" who="#LegislatorRadoslawIlowiecki">Bardzo przepraszam. A w ostatnim akapicie jaka jest zmiana?</u>
</div>
<div xml:id="div-433">
<u xml:id="u-433.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">„Ze względu na heroizm Rodziny Ulmów” – nie „szlachetność”, tylko „heroizm”. Taka jest zmiana. Tak, tu będziemy mieć poprawkę za chwilę, jak sądzę. Heroizm już mamy podpisany. No to dobrze.</u>
<u xml:id="u-433.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">W takim razie czy jest zgoda Komisji, żeby przyjąć projekt uchwały przez aklamację? Jest zgoda. To przyjmujemy.</u>
<u xml:id="u-433.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Stwierdzam w takim razie, że projekt uchwały wraz z poprawkami został przyjęty przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-433.3" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Pozostał nam wybór posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur. Proszę bardzo, pani poseł Dominika Chorosińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-434">
<u xml:id="u-434.0" who="#PoselDominikaChorosinska">Jeśli mogłabym zgłosić pana przewodniczącego jako sprawozdawcę…</u>
</div>
<div xml:id="div-435">
<u xml:id="u-435.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję. Czy są inne pomysły, inne zgłoszenia? Jeśli nie ma, to się zgadzam. Czy Komisja się zgadza, żebym był posłem sprawozdawcą?</u>
</div>
<div xml:id="div-436">
<u xml:id="u-436.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Dzisiaj jest bardzo harmonijnie na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-437">
<u xml:id="u-437.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Tak. Stwierdzam, że Komisja wybrała na sprawozdawcę pana posła… Nie pana, tylko posła Piotra Babinetza, bo to akurat o mnie chodzi.</u>
<u xml:id="u-437.1" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Upoważniamy Biuro Legislacyjne do naniesienia drobnych poprawek legislacyjnych i korekt.</u>
<u xml:id="u-437.2" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia. Jutro spotykamy się na pierwszym z posiedzeń Komisji o godzinie 11. Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-437.3" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo jeszcze panu posłowi Kazimierzowi Gołojuchowi i za przygotowanie projektu, i za przedstawienie go dzisiaj na posiedzeniu Komisji, ale przede wszystkim w ogóle za długoletnią już dbałość o pamięć o rodzinie Ulmów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-438">
<u xml:id="u-438.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">To ja bardzo dziękuję panu przewodniczącemu i Wysokiej Komisji za podjęcie tego tematu, i za procedowanie tutaj właśnie tej uchwały. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-439">
<u xml:id="u-439.0" who="#PrzewodniczacyposelPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo również wszystkim państwu posłom za zgodną pracę nad projektami. Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>