text_structure.xml 381 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 05..)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa oraz wicemarszałkowie Zbigniew Gertych i Piotr Stefański.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGucwa">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławGucwa">Na sekretarzy powołuję posłów Czesława Artyszuka i Marię Gawlik.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławGucwa">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Czesław Artyszuk.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławGucwa">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławGucwa">Protokół 66 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec nie wniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławGucwa">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#StanisławGucwa">Uważam zatem, że przedstawiony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny — Sejm zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Informacja Rządu o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska (druk nr 606).</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#StanisławGucwa">Proszę o zabranie głosu Kierownika Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Ministra Stefana Jarzębskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StefanJarzębski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Narastające zanieczyszczenie środowiska i jego negatywny wpływ na życie społeczno-gospodarcze jest jednym z najbardziej znamiennych zjawisk naszych czasów. Produkcja dóbr materialnych w większości krajów wysoko i średnio uprzemysłowionych natrafia na bariery zanieczyszczenia środowiska. Jest relatywnie droższa niż w przeszłości o nakłady na ochronę środowiska. Jednym z podstawowych współczesnych kryteriów racjonalności technologii wytwarzania dóbr materialnych, potrzebnych dla życia i rozwoju człowieka, jest zachowywanie niezbędnego stopnia czystości wody, powietrza, gleby oraz oszczędna gospodarka zasobami surowców naturalnych, a także zasobami świata roślinnego i zwierzęcego. Ochrona środowiska przed deformacjami i zanieczyszczeniem, tak jak ochrona narodowego terytorium, tak jak ochrona bytu narodu, tak jak dbałość każdej rodziny o egzystencję i los swych dzieci, staje się cząstką życia całego społeczeństwa, moralnym i prawnym obowiązkiem każdego obywatela. Taki właśnie sens ochronie środowiska nadała Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz uchwalona przez Sejm przed 5 laty ustawa o ochronie i kształtowaniu środowiska. Myślą przewodnią tej ustawy jest wpisanie ochrony środowiska w każdy składnik życia społeczno-gospodarczego narodu oraz uznanie za ważny składnik życia społecznego każdej rodziny i każdego człowieka. Stąd też poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o stopień realizacji ustawy jest poszukiwaniem jednocześnie odpowiedzi na pytanie — na ile działalność na rzecz ochrony środowiska jest już nieodłącznym elementem produkcji w każdym zakładzie pracy i sprawą dostrzeganą na każdym stanowisku pracy, a także na ile jest składowym elementem konsumpcji zbiorowej i indywidualnej obywateli naszego kraju. Oprócz odpowiedzi globalnej potrzebne są więc odpowiedzi lokalne i indywidualne.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StefanJarzębski">Wysuwa się na wstępie pytanie, jaka część zadań wynikających z ustawy została zrealizowana w ciągu 5 lat od jej uchwalenia. Odpowiadając na to pytanie, można stwierdzić, że w ciągu 5 minionych lat od daty wydania ustawy zostało ograniczone tempo przyrostu zanieczyszczeń. Zostało ono ograniczone dwoma sposobami, określonymi w ustawie, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StefanJarzębski">— po pierwsze — przez wdrażanie w życie zasady, że nowe obiekty uruchamiane w sferze produkcji muszą mieć urządzenia chroniące środowisko przed zanieczyszczeniami,</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StefanJarzębski">— po drugie — przez stopniowe wdrażanie w życie postanowienia, iż w obiektach starych, zbudowanych przed wydaniem ustawy, nie mających w momencie jej wydania urządzeń do ochrony środowiska, powinno się stopniowo, systematycznie uzupełniać technologię o urządzenia chroniące wody, powietrze, gleby przed zanieczyszczeniami.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#StefanJarzębski">W ciągu 5 lat od wydania ustawy w relatywnie niewielkim stopniu wzrosło zanieczyszczenie ściekami krajowymi wód płynących. Spadła i spada znacząco emisja pyłów do atmosfery. Zmniejszyła się powierzchnia ziemi rolniczej i leśnej, przekazywanej corocznie na cele pozarolnicze. Niestety, wzrosła emisja gazów, w tym i dwutlenku siarki, do atmosfery. Powiększył się stopień eutrofizacji wielu jezior. Wystąpiły też przypadki zanieczyszczeń wód podziemnych. Powiększyło się zasolenie górnej Wisły. Czyni ono wodę wiślaną w tym rejonie nieprzydatną do produkcji wielu dóbr materialnych. Czyni tę wodę nieprzydatną dla gospodarki komunalnej, co tak dotkliwie odczuwają między innymi mieszkańcy Krakowa.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#StefanJarzębski">Można też stwierdzić, że postęp w ochronie środowiska w sferze konsumpcji, a więc przede wszystkim w gospodarce komunalnej, jest mniejszy niż w sferze produkcji. Presja wymuszająca budowę urządzeń ochrony środowiska w sferze produkcji jest bowiem większa od presji stosowanej dla wymuszania ochrony środowiska w sferze szeroko rozumianej konsumpcji społecznej. Zachodzi więc potrzeba zwiększania presji również w tej sferze.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#StefanJarzębski">Obywatelki i obywatele posłowie otrzymali szczegółowe informacje statystyczne, ilustrujące fakt, iż w ciągu 5 lat od wydania ustawy zmniejszyło się tempo przyrostu zanieczyszczeń środowiska pochodzących ze źródeł krajowych. W celu poprawy jakości środowiska podjęto budowę wielu urządzeń dla jego ochrony. Co więcej, podjęto w wyjątkowych przypadkach zamykanie i unieruchamianie niektórych zakładów produkcyjnych w celu eliminacji ich szkodliwego wpływu na środowisko. M.in. przecież zlikwidowana została Huta Aluminium w Skawinie. Unieruchomiona była mleczarnia w Grajewie do momentu wybudowania oczyszczalni ścieków. Nie dopuszczono do uruchomienia produkcji tlenku, etylenu i glikolu w petrochemii płockiej, do czasu wybudowania pełnego zestawu urządzeń zabezpieczających przed zanieczyszczeniem powietrza. Podjęto już decyzję o zamknięciu z dniem 30 tego miesiąca koksowni koksu pakowego w Concordii w Zabrzu.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#StefanJarzębski">Dzięki przyspieszeniu procesu inwestycyjnego w zakresie urządzeń do ochrony środowiska, a także tak drastycznym pociągnięciom, jak unieruchamianie zakładów, stan środowiska w niektórych miejscowościach uległ poprawie. Globalnie jednak rzecz biorąc, proces pogarszania się środowiska, jakkolwiek został lekko zahamowany, nie został w pełni ograniczony. Na sytuację tę miał zresztą także duży wpływ transgraniczny przepływ znacznych ilości zanieczyszczeń do powietrza i wody. Zarówno bowiem badania krajowe, jak i międzynarodowe szacują, że blisko 60% zanieczyszczeń powietrza osadzających się na powierzchni naszego kraju ma swoje źródło w zachodniej i południowej Europie.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#StefanJarzębski">Zanieczyszczenia Bałtyku, Odry, Nysy Łużyckiej, Popradu mają swoje źródła nie tylko na terenie kraju, ale również poza granicami Polski. Stąd też problemy ochrony środowiska w Polsce nabrały wymiaru międzynarodowego i stały się integralną częścią europejskiego współdziałania. Polska jest uczestnikiem 30 konwencji międzynarodowych, wiążących się z ochroną środowiska. Rozwija szeroko współpracę z wieloma krajami na płaszczyźnie jego ochrony. I choć często współpraca ta nie daje jeszcze szybkich, bezpośrednio widocznych korzyści, to jednak bez jej rozwijania i pogłębiania nie udałoby się nam skutecznie rozwiązywać nękających nas problemów.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#StefanJarzębski">Wysoki Sejmie! Tak jak w innych europejskich krajach, tak również w Polsce dokonywane są przez organy Rządu systematyczne oceny stanu i jakości środowiska. Najbardziej wiarygodne i pełne, sprawdzone dane publikowane są przez Główny Urząd Statystyczny. Dane te są obszerniejsze i bardziej szczegółowe niż w wielu krajach świata. Informacja statystyczna Polski w zakresie ochrony środowiska zyskała sobie duże uznanie w skali europejskiej. W rezultacie Polsce powierzono organizację międzynarodowej konferencji instytucji statystycznych poświęconą metodyce zbierania i opracowywania informacji statystycznych z zakresu oceny stanu i jakości środowiska.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#StefanJarzębski">Ocenia się, że na około 3% powierzchni kraju okresowe stężenia zanieczyszczeń bywają wyższe od dopuszczalnych, określanych jako normatywne przez międzynarodowe organizacje zajmujące się ochroną zdrowia i ochroną środowiska, a także przez nasze przepisy wewnętrzne. Na eliminowaniu wynikających stąd zagrożeń dla zdrowia ludzkiego koncentrują się działania Rządu. Oczywiście, zagrożenia nie mogą być ze względów ekonomicznych i technicznych eliminowane w jednakowym stopniu na obszarze całego kraju. Rząd wspiera więc przede wszystkim poczynania ochronne w tych regionach, które charakteryzują się największymi wskaźnikami zanieczyszczeń. Rząd prowadzi wiele inwestycji służących ochronie środowiska, a także współfinansuje szereg inwestycji inicjowanych przez władze terenowe, zakłady i spółdzielczość. Tworzy motywacje do budowy urządzeń służących ochronie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#StefanJarzębski">Zagrożenia środowiska wyrażają się m.in. w postaci ujawniających się już konkretnie w niektórych rejonach lub też potencjalnie mogących się ujawnić deficytach odpowiedniej jakości wody na potrzeby ludności, gospodarki komunalnej, rolnictwa i przemysłu. Zagrożenia deficytami wody w przypadkach zdarzających się w naszym klimacie lat szczególnie suchych, a przecież takie były ostatnie trzy lata, są bardzo poważne. Dotyczą wielu miast przemysłowych, ale nie tylko — dotkliwe są dla rolnictwa, wsi, osiedli.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#StefanJarzębski">Dlatego też mimo wielkich ograniczeń inwestycji, jakie miały miejsce w latach 1980–1985, budowa zbiorników wodnych nie była ograniczona. Obecnie w procesie realizacji znajduje się, jak nigdy w historii Polski, 10 wielozadaniowych zbiorników. Przyjęto założenie, że w miarę kończenia poszczególnych obiektów, podejmowana będzie budowa następnych zbiorników wodnych. Dla zaspokojenia rozpoznanych obecnie potrzeb ludności oraz rozwijającego się rolnictwa i przemysłu niezbędne są w naszym kraju zbiorniki retencyjne o pojemności minimum 6 mld m3, przy obecnych możliwościach retencjonowania około 3 mld m3 wody. A i tak po zrealizowaniu tego zadania nie zbliżymy się jeszcze do poziomu, jaki obecnie osiągnęła większość rozwiniętych krajów Europy, w tym liczne kraje socjalistyczne.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#StefanJarzębski">Szeroki rozgłos w świecie uzyskała hipoteza o potencjalnej możliwości wyginięcia lasów szpilkowych w Europie środkowej na powierzchni co najmniej 5 mld ha, w tym około 1,5 mln ha lasów szpilkowych w Polsce. Już obecnie widoczne są ograniczone przyrosty drewna w lasach niektórych regionów kraju. Około 600 tys. ha lasów, to jest około 7% całości obszarów leśnych kraju, choruje pod wypływem zanieczyszczeń powietrza, przede wszystkim dwutlenkiem siarki, a także pod wpływem innych, negatywnych zmian w środowisku. Hipoteza o zagrożeniu przerodzi się w realność, jeśli w Europie nie podejmie się zbiorowego wysiłku na rzecz ograniczenia zanieczyszczeń powietrza, wód i gleby.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#StefanJarzębski">W latach 1986–1990 Polska wdroży na skalę przemysłową szereg technologii ograniczających emisję gazów szkodliwych dla życia i wzrostu lasów. Działania te siłą rzeczy ograniczają się do zanieczyszczeń powstających we własnych granicach. Niezbędne staje się rozwijanie działań na rzecz ograniczania emisji zanieczyszczeń w innych krajach, mających również udział w niekorzystnym stanie środowiska w naszym kraju. Taka intencja przyświeca Rządowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w działaniach na forum międzynarodowym. Taka też intencja przyświecała Radzie Państwa, gdy ratyfikowała konwencję o przenoszeniu zanieczyszczeń na dalekie odległości.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#StefanJarzębski">Zanieczyszczanie środowiska powoduje konkretne, wymierne straty gospodarcze. Choć nie umiemy ich jeszcze precyzyjnie i w pełnym zakresie wyliczać, to niektóre szacunki wskazują, że mogą one osiągnąć wielkość 500 mld zł rocznie, a więc blisko 10% dochodu narodowego. Straty te wyrażają się w pomniejszonych przyrostach lasów, w zmniejszonych plonach roślin uprawnych, w podwyższonych kosztach uzdatniania wody dla przemysłu i gospodarki komunalnej, w przyspieszonej korozji wynikającej z zasolenia wód w rzekach itd. Istnieje wiele strat nie dających się dokładnie ocenić. Substancje szkodliwe w powietrzu powodują szkody w budowlach, w konstrukcjach żelbetowych oraz w unikalnych pomnikach kultury i zabytkach architektonicznych. Wiele zabytków, w tym Kraków z Wawelem, Sukiennicami, wykazują oznaki większego zniszczenia w ciągu ostatnich 10 lat niż w ciągu wielu dziesiątków lat w przeszłości. Istnieją straty w krajobrazie. A jak oszacować zdrowie ludzi?</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#StefanJarzębski">Pojawienie się każdego nowego źródła zanieczyszczenia powoduje potęgowanie się wcześniejszego poziomu strat na określonym obszarze. Większość bowiem źródeł zanieczyszczeń i degradacji środowiska współdziała ze sobą synergicznie. Szkody ze współdziałania źródeł nie dodają się więc, lecz potęgują. Tak więc przy pewnym stanie zanieczyszczenia środowiska brak skutecznej jego ochrony powoduje na bieżąco większe straty w dochodzie narodowym od wielkości wydatków potrzebnych na jego ochronę.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#StefanJarzębski">Występuje też zjawisko odwrotne. Usuwanie kolejnych źródeł zanieczyszczeń przynosi wielokrotnie większe korzyści niż wynikałoby to z prostego rachunku odejmowania przyczyn zanieczyszczeń i degradacji środowiska. Rachunek opłacalności nakładów na ochronę środowiska, dokonywany na dłuższy czas nie pozostawia żadnych wątpliwości co do wysokiej opłacalności nakładów na ochronę środowiska. Roztropne jest więc, aby na każdym dalszym etapie rozwoju kraju poszukiwać właściwego udziału nakładów na ochronę środowiska w całokształcie nakładów na gospodarkę narodową. Ochrona środowiska jest to ekonomika dalekowzroczna. Bez równowagi ekologicznej nie może być rozsądnej ekonomiki.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#StefanJarzębski">Wysoki Sejmie! Polityka ochrony środowiska naszego kraju została już wyraźnie określona. Jej myślą przewodnią jest zachowanie naszego kraju zdolnego do życia i rozwoju tak dla obecnych, jak i przyszłych pokoleń. Polityka ta przeciwstawia się wykorzystywaniu emocji, a tej jest niemało, do wywoływania ekologicznej paniki dla szkodzenia socjalistycznej Polsce. Przeciwstawia się też wykorzystywaniu zaistniałego stanu środowiska dla celów pomniejszania dorobku i negowania dotychczasowego rozwoju Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#StefanJarzębski">Polityka ochrony środowiska jest składową częścią polityki państwa. Za ochronę środowiska odpowiedzialne są wszystkie jednostki gospodarcze. Powołany do życia przed niespełna dwoma laty Urząd Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ma charakter ośrodka funkcjonalnego, spełniającego z upoważnienia Rządu niezbędne funkcje koordynacyjne, inspirujące i kontrolne. Jak każda polityka, tak również polityka ochrony środowiska nie może ograniczać się i nie ogranicza się do obrony przed bezpośrednio ujawnionymi niebezpieczeństwami. Musi zapobiegać powstawaniu niebezpieczeństwa oraz przewidywać warunki osiągania równowagi ekologicznej.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#StefanJarzębski">Jedną z czołowych zasad naszej polityki ekologicznej jest zasada prewencji, zasada likwidacji zagrożeń ekologicznych u źródła, bezpośrednio w zakładach pracy. U podstaw tej polityki legła również ustanowiona w ustawie zasada odpowiedzialności sprawcy za naruszenie równowagi ekologicznej. Zgodnie z tą zasadą, koszty usuwania zanieczyszczeń, a także koszty zapobiegania zanieczyszczeniom musi ponosić sprawca. Mimo licznych nacisków na odstępstwo od tej zasady, będzie ona konsekwentnie przez Rząd przestrzegana. Przestrzeganie zasady odpowiedzialności sprawcy jest uzasadnione także faktem, że nie ma oddzielnych technologii produkcji i oddzielnych technologii oczyszczania środowiska. Te same jednostki odpowiedzialne są za produkcję dóbr i za równowagę ekologiczną. Każda inna zasada prowadziłaby do niezgodności celów gospodarczych z celami ekologicznymi.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#StefanJarzębski">Jedną z podstawowych zasad polityki ekologicznej jest przyjęta przez Rząd w styczniu bieżącego roku zasada, w myśl której nie może się żadnej osobie prawnej i fizycznej opłacać zanieczyszczanie środowiska. Jest to brzemienna w skutki ekonomiczna zasada. Opłaty bowiem za pobór wody, a także za odprowadzanie zanieczyszczeń do wody i powietrza są bardzo niskie. Jednostki gospodarcze ponoszą mniejsze koszty, gdy nie oczyszczają ścieków i nie neutralizują, szkodliwych gazów odprowadzanych do atmosfery niż wtedy, kiedy oczyszczają ścieki i neutralizują szkodliwe gazy. Po to, aby sytuacja uległa zmianie, muszą wzrosnąć jednak kilkakrotnie opłaty, a niestety jako zło konieczne zaostrzone być muszą i sankcje. Bez takiego wzrostu nie byłoby możliwe wyegzekwowanie zasady odpowiedzialności sprawcy za spowodowane zanieczyszczenia. Koszty ochrony środowiska powinny być realizowane w głównej mierze z opłat za korzystanie ze środowiska, muszą więc być składnikiem kosztów produkcji.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#StefanJarzębski">Składowym elementem polityki ochrony środowiska jest stosowanie norm i wartości granicznych przy wydawaniu pozwoleń prawnych na korzystanie ze środowiska. Normy i wartości graniczne są stale przedmiotem badań oraz nowelizacji. Normy i wartości graniczne będą też zastosowane w niedalekiej przyszłości do określania jakości i ilości wydzielanych spalin przez silniki pojazdów samochodowych. Znaczna część krajów europejskich określiła już parametry ekologiczne silników. Wiele krajów wprowadza benzynę bezołowiową. Nasz przemysł musi dokonać postępu i w tym zakresie, ze względu na ochronę środowiska i na światowe trendy.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#StefanJarzębski">Jednym z fundamentalnych elementów polityki ekologicznej jest tworzenie systemu motywacji mających na celu zorientowanie przemysłu na produkcję środków produkcji potrzebnych do ochrony środowiska oraz wywołanie przyspieszonego rozwoju przedsiębiorstw wykonujących inwestycje, mające istotne znaczenie dla ochrony środowiska. Rząd przygotowuje obecnie rozszerzony zestaw bodźców ekonomicznych i motywacji niezbędnych do zorientowania przemysłu i przedsiębiorstw wykonawczych do działań na rzecz ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#StefanJarzębski">Jednym z ważnych elementów polityki Rządu w ochronie środowiska, ale nie ostatnim w hierarchii ważności, są sprawy świadomości społecznej, sprawy edukacji ekologicznej. Przywiązujemy do nich taką wagę nie tylko dlatego, że wynikają one z konstytucyjnej zasady odpowiedzialności każdego pracownika i każdego obywatela za sprawy ochrony środowiska, ale również dlatego, że bez świadomości wszystkich i bez określonej wiedzy odpowiedzialnych za ochronę środowiska na każdym stanowisku, nieskuteczne będzie prawo i nierealne staną się kreślone programy wieloletnie. Rząd przywiązuje dużą wagę do rozszerzenia programów szkolnych i programów uczelni wyższych o sprawy ochrony środowiska, do doskonalenia zawodowego pracowników, do upowszechniania rzetelnej wiedzy o środowisku, podejmując w tym względzie niezbędne inicjatywy. Rząd ceni sobie szerokie poparcie dla spraw ochrony środowiska, przejawiające się w poczynaniach Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i sojuszniczych stronnictw politycznych, ceni wysoką aktywność Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, wielu organizacji społecznych, a szczególnie związków zawodowych przejawiających w ostatnim okresie wzmożoną aktywność w walce o czyste wody, powietrze i glebę. Organizacje związkowe, działające bezpośrednio u źródła powstawania zagrożeń dla środowiska, mają wyjątkową szansę, aby przez rozbudzenie świadomości ekologicznej swych członków oraz działania inspirujące i kontrolne wobec administracji zakładów, a i przez własne aktywne działania swych członków na stanowiskach pracy skutecznie oddziaływać na poprawę stanu środowiska. Dobry produkt, dobra obsługa maszyn i urządzeń to skuteczny, najpewniejszy, najekonomiczniejszy środek na ochronę środowiska.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#StefanJarzębski">Wysoki Sejmie! Polityka w zakresie ochrony środowiska znajduje swoje odbicie przede wszystkim w planach społeczno-gospodarczych. Na początku bieżącego roku Rząd rozpatrzył i akceptował studium przedplanowe pod tytułem „Program ochrony środowiska i gospodarki wodnej do 1990 r.”. Studium to stanowi pozycję wyjściową do prac nad kształtem Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 w dziedzinie ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Rząd jednak z pełną odpowiedzialnością stwierdza, że ani najbliższy, ani nawet następny pięcioletni plan nie pozwolą na usunięcie zaległości dziesiątków lat i nie doprowadzą do równowagi ekologicznej we wszystkich jej elementach.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#StefanJarzębski">Wstępna analiza wykazała, że rozwiązanie problemu satysfakcjonujące społeczeństwo wymaga co najmniej kilku pięciolatek, co najmniej 20 lat przy wielkim wysiłku społecznym i wielkich nakładach materialnych. Tylko takie wiarygodne, odpowiedzialne przedstawienie społeczeństwu nabrzmiałych problemów ekologicznych jest słuszną drogą, a etapowe, sukcesywne rozwiązywanie prowadzić może do usunięcia zaniedbań. Dlatego też Rząd postanowił, że w ciągu najbliższych dwóch lat zostanie opracowany i poddany społecznej dyskusji Narodowy Program Ochrony Środowiska rozwiązujący ten problem. Uznajemy za demagogiczne te pojawiające się tu i ówdzie głosy, które żądają natychmiastowego przywrócenia równowagi ekologicznej, nie później niż dziś, jutro, pojutrze, nie później niż do końca tego pięciolecia.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#StefanJarzębski">Rząd przyjmuje, że w ochronie środowiska i gospodarce wodnej na lata 1986–1990 zauważalny priorytet zyskują woda i powietrze, a w tym trzy główne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#StefanJarzębski">Po pierwsze — budowa oczyszczalni ścieków przemysłowych i komunalnych — ze względu na nie cierpiącą zwłoki konieczność poprawienia stanu czystości rzek w wielu regionach kraju i ze względu na nasze techniczne i technologiczne przygotowanie do rozwiązania tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#StefanJarzębski">Po drugie — budowa wielofunkcyjnych zbiorników retencyjnych — ze względu na konieczność zapewnienia wody dla ludności, rolnictwa i przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#StefanJarzębski">Po trzecie — działania na rzecz ochrony atmosfery przed emisją siarki i innych szkodliwych zanieczyszczeń, przede wszystkim w postaci finansowania badań, wdrożeń i budowy pilotowych instalacji na skalę przemysłowa — ze względu na konieczność pilnego przełamania istniejącej u nas bariery technicznej i technologicznej i konieczność przygotowania się do skutecznego wypełnienia po 1990 r. naszych zobowiązań międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#StefanJarzębski">Jest obecnie około 14 tys. przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarczych, w tym przedsiębiorstw komunalnych, które pobierają wodę i odprowadzają ścieki. Część z nich ma oczyszczalnie, a część odprowadza nadal beztrosko ścieki bez oczyszczania. Niezależnie od tego istnieją dziesiątki tysięcy małych obiektów, wsi i osad, które wymagają instalacji małych urządzeń oczyszczających. Po to, aby zapewnić pełne oczyszczanie wód w kraju, niezbędne jest dodatkowe wybudowanie bądź wyprodukowanie i zainstalowanie co najmniej 7 tys. oczyszczalni ścieków. W 1984 r. po raz pierwszy w historii 40 lat PRL oddano do użytku 153 obiekty tego typu. Zadaniem głównym na lata 1986–1990 jest więc zwiększenie rocznej produkcji fabrycznie produkowanych oczyszczalni do ponad 400 obiektów rocznie oraz 2–3-krotne skrócenie cyklu budowy oczyszczalni średnich i dużych, wykonywanych metodami tradycyjnymi. Takie tempo i taka skala przyspieszenia budowy oczyszczalni tworzą podstawy do tego, aby w ciągu kilkunastu lat rozwiązać całkowicie w skali kraju problem czystości wód.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#StefanJarzębski">Problem oczyszczalni nie rozwiązuje całego problemu gospodarki wodnej w kraju. Potrzebne są duże ilości wody dyspozycyjnej dla przemysłu i gospodarki komunalnej. Szacuje się, że w najbliższym 5-leciu przyrost pojemności zbiorników wodnych wyniesie około 800 min m3, tj. więcej o 200 min m3 niż w 20-leciu przedwojennym. Niezbędne jest ponadto rozwiązanie problemu słonych wód górnej Wisły. Potrzebne jest kilkaset małych zbiorników wodnych na potrzeby rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#StefanJarzębski">Wiemy, jak rozwiązywać większość problemów ilości i jakości wody. Natomiast rozwiązanie wszystkich problemów neutralizacji szkodliwych gazów odprowadzanych do powietrza wymaga, niestety, dalszych, licznych jeszcze prób i badań. W latach 1986–1990 wdrożonych zostanie dopiero kilka pilotażowych rozwiązań na skalę przemysłową, które stworzą technologiczne podstawy do podjęcia zadań zasadniczego ograniczenia emisji zanieczyszczeń powietrza w latach dziewięćdziesiątych. Są to przede wszystkim technologie dotyczące wzbogacania i odpirytowania węgla z dalszym gospodarczym wykorzystaniem pirytu, pirolizy węgla, odsiarczania spalin w blokach energetycznych 200-megawatowych i ciepłowniach miejskich, spalania węgla w kotłach w złożu fluidalnym.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#StefanJarzębski">Dla każdej z tych technologii zamierzamy w latach 1986–1990 zrealizować po jednej lub kilka instalacji przemysłowych. Ponadto podjęte będą działania na rzecz zmniejszenia energochłonności gospodarki, zmniejszenia zawartości siarki w olejach opałowych, centralizacji źródeł ciepła w miastach, budowy szeregu instalacji do odsiarczania gazów odlotowych w przemyśle metalurgicznym i chemicznym. Działania te, pomimo założonego wzrostu produkcji przemysłowej, powinny doprowadzić po 1990 r. do ustabilizowania emisji zanieczyszczeń gazowych, przede wszystkim siarki — z perspektywą jej wyraźnego spadku po 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#StefanJarzębski">Sukcesy w ochronie atmosfery wiążemy również nierozłącznie z procesami modernizacyjnymi w przemyśle. Nowe bowiem technologie produkcji są z zasady mniej szkodliwe, tworzą mniej zanieczyszczeń. Dlatego, wzorem wielu krajów, szerzej wprowadzać się będzie technologię małą i bezodpadową.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#StefanJarzębski">Światowy ruch na rzecz ochrony środowiska tworzy zapotrzebowanie na rozwój przemysłu służącego jego ochronie. To wielkie zapotrzebowanie stwarza szanse również dla polskiego przemysłu. Zapotrzebowanie krajowe i możliwości eksportowe wielu urządzeń do ochrony środowiska zachęcać powinny przemysł do tworzenia technologii służących jego ochronie. Wspieraniu takiego rozwoju przemysłu będzie służyła dalsza modyfikacja reformy ekonomicznej zorientowana na ochronę środowiska.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#StefanJarzębski">W latach 1986–1990 przeznaczy się na inwestycje związane z ochroną środowiska i gospodarką wodną zapewne pokaźne środki. Wysoki Sejm określi proporcje, ale zapewne stanowi one będą liczącą się i stale wzrastającą część całości inwestycji realizowanych w tym czasie w kraju. W wyniku tych inwestycji, na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych jakość środowiska przestanie się pogarszać, a znacznie ulegać poprawie, ale szybkość poprawy zależeć będzie od aktywnego, czynnego zaangażowania całego przemysłu, rolnictwa, nauki, wszystkich mieszkańców kraju. Tylko zespolony wysiłek wszystkich Polaków może zapewnić obecnemu i przyszłym pokoleniom czyste, bezpieczne środowisko do niezbędnego rozwoju narodu i jego silnej gospodarki. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję obywatelowi Ministrowi za przedstawioną informację.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławGucwa">Wysoki Sejmie! Z dużym zadowoleniem pragnę poinformować, że w sali posiedzeń jest obecna delegacja Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych z wiceprzewodniczącym Stałego Komitetu Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych tow. Wang Renzhong, która od kilku dni przebywa z oficjalną wizytą w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławGucwa">Delegacja przybyła na zaproszenie Prezydium Sejmu. Wizyta ta ma ważne znaczenie. Dzięki niej — po wieloletnim okresie przerwy — wznowione zostały bezpośrednie kontakty między Sejmem PRL i Ogólnochińskim Zgromadzeniem Przedstawicieli Ludowych. Uważam, że nasze kontakty parlamentarne odegrają pożyteczną rolę w całokształcie stosunków między Polską i Chinami i służyć będą pogłębieniu i rozwojowi przyjaźni i współpracy między naszymi narodami.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławGucwa">Serdecznie witam naszych szanownych gości chińskich i życzę im przyjemnego i owocnego pobytu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławGucwa">W imieniu Komisji Administracji, Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska głos zabierze poseł Marceli Faska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarceliFaska">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Administracji, Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska przypadł mi zaszczyt, a zarazem trudny obowiązek przedstawienia Wysokiej Izbie koreferatu do informacji Rządu o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska w latach 1980–1984.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MarceliFaska">Rozpatrywanie tej problematyki na forum Sejmu świadczy z jednej strony o jej społecznej, gospodarczej wysokiej wadze, która lokuje ją w bliskim sąsiedztwie takich doniosłych problemów, jak sprawy wyżywienia narodu, budownictwa mieszkaniowego, oświaty i wychowania oraz zdrowotności społeczeństwa, a z drugiej strony wyraźnie potwierdza praktyczne wykorzystanie przez Sejm swoich konstytucyjnych uprawnień do kontroli realizacji przedsięwzięć wynikających z uchwalonych przez siebie aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MarceliFaska">Ważność problematyki ochrony środowiska naturalnego zaakcentował Sejm VII kadencji, gdy w postanowieniach uchwalonej w dniu 31 stycznia 1980 r. ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska zapewnił sobie w oddzielnym jej artykule rozpatrywanie co 3 lata informacji Rady Ministrów o wynikach realizacji tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MarceliFaska">W maju ubiegłego roku Komisja Administracji, Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska, przy udziale przedstawicieli ośmiu innych sejmowych komisji, a także bardzo licznego grona przedstawicieli zainteresowanych i kompetentnych instytucji naukowych, organizacji oraz stowarzyszeń naukowo-technicznych i społecznych, w obecności odpowiedzialnych reprezentantów strony rządowej oraz niektórych wojewódzkich rad narodowych i urzędów wojewódzkich, dokonała roboczej i wnikliwej oceny realizacji wymienionej ustawy w 3-letnim okresie jej wykonywania, tj. w latach 1980–1983.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MarceliFaska">Podstawę oceny stanowiły materiały sprawozdawcze otrzymane od Rządu oraz opinie, oceny i raporty Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie, Najwyższej Izby Kontroli, Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, Państwowej Rady Ochrony Środowiska, Polskiej Akademii Nauk, Państwowej Rady Ochrony Przyrody, Naczelnej Organizacji Technicznej, Ligi Ochrony Przyrody, Polskiego Klubu Ekologicznego, Instytutu Kształtowania Środowiska, Instytutu Gospodarki Wodnej, a także opinie i wnioski sejmowych komisji, niektórych wojewodów i prezydentów miast. Rozpatrzone i uwzględnione zostały uwagi i sugestie zawarte w listach otwartych do Sejmu i innych organów państwowych, w listach zbiorowych i indywidualnych do Sejmu i naszej Komisji oraz indywidualne opinie i ekspertyzy ludzi nauki.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MarceliFaska">Poza wymienionymi materiałami wiele rzetelnych informacji i spostrzeżeń merytorycznych, pomocnych do wypracowania sobie własnej opinii przez komisje, przyniosły wyniki licznych wizytacji terenowych wielu rejonów kraju o dużym stopniu zagrożenia ekologicznego, przeprowadzonych przez posłów sejmowej podkomisji ochrony środowiska. Wizytacje takie odbyły się w Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, w województwie gdańskim, w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym, w Tarnobrzeskim Okręgu Siarkowym, w ośrodku produkcji przemysłu cementowego w województwie kieleckim, w ośrodku przemysłu chemicznego Kędzierzyn-Blachownia.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#MarceliFaska">Przy tej okazji członkowie naszej podkomisji zapoznali się z problemami ochrony środowiska w dużych zakładach pracy przemysłu kluczowego takich, jak: Mazowieckie Zakłady Rafineryjne w Płocku, Zakłady Chemiczne w Blachowni Śląskiej, Zakłady Koksochemiczne w Zdzieszowicach, Rafineria Nafty w Gdańsku, Gdańskie Zakłady Nawozów Fosforowych, huty miedzi w Legnicy i Głogowie, kopalnie siarki w Machowie i Grzybowie, Zakłady Koksownicze w Knurowie, Huta „Pokój” w Rudzie Śląskiej, Cementownia „Nowiny”, przedmiotem zainteresowania posłów były także zakłady wytwarzające urządzenia odpylające w Pszczynie oraz małe oczyszczalnie ścieków typu „Bioblok” w Pniewach, a także praca już zainstalowanych tego typu oczyszczalni w woj. poznańskim oraz typu „Gigablok” w Katowicach, oczyszczająca około 90 tys. m3 ścieków na dobę. Z drastyczną problematyką szkód górniczych w ujęciu kompleksowym zapoznali się posłowie w Bytomiu, a z problematyką niszczycielskiego żywiołu wodnego — na Żuławach, w Płocku i na Półwyspie Helskim.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#MarceliFaska">Wysoka Izbo! Pomimo posiadania tak bogatych materiałów opiniodawczych, nie łatwo jest sformułować obiektywny obraz zmian w środowisku naturalnym w Polsce na tle 4-letniego okresu realizacji ustawy. Powodów tego jest kilka.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#MarceliFaska">Powód pierwszy. Cztery lata — od 1980 do 1984 r. są okresem zbyt krótkim, niezależnie od jego „jakości”, by można było dokonać zauważalnych i odczuwalnych przemian na korzyść zdegradowanego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#MarceliFaska">Powód drugi. Co najmniej dwa lata z tego okresu — z powszechnie dobrze nam znanych powodów — nie sprzyjały osiągnięciu jakichkolwiek pozytywnych efektów. Wprost przeciwnie. Gospodarka nasza obniżyła poziom większości uprzednich dokonań, w tym również w dziedzinie przez nas dzisiaj rozpatrywanej.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#MarceliFaska">Powód trzeci — to wyniki praktyki reformującej się ekonomicznie gospodarki, stymulującej przedsiębiorstwa w dążeniu do maksymalizacji zysków, co ogranicza wydatki na budowę i eksploatację urządzeń ochronnych.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#MarceliFaska">Powód czwarty. Od lat permanentny deficyt specjalistycznych mocy wykonawczych na rzecz zadań z zakresu ochrony środowiska i w konsekwencji tego systematyczne niewykorzystywanie planowanych nakładów na inwestycje, modernizacje i remonty urządzeń ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#MarceliFaska">Minister — Kierownik Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dokonał w imieniu Rządu wprowadzenia merytorycznego do rozważanej tematyki, co w połączeniu z otrzymaną przez obywateli posłów informacją o realizacji ustawy, pozwala członkom Izby na wyrobienie sobie obrazu i poglądu na działanie Rządu, związane z realizacją tej ustawy, na osiągnięcia w tej dziedzinie, na aktualny stan środowiska w Polsce oraz jakie są zamierzenia Rządu w tym zakresie i na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#MarceliFaska">Pragnę nadmienić, że materiały rządowe są rzetelne i szczere, nie ukrywające zjawisk i faktów nieraz bardzo niekorzystnych. Fakt ten nie zwalnia mnie od szczegółowego przedstawiania aktualnego stanu środowiska naturalnego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#MarceliFaska">W wystąpieniu swoim zajmę się głównie syntetyczną oceną stopnia wdrażania ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska naturalnego, osiągnięciami na tym polu, a także występującymi jeszcze brakami i niedociągnięciami.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#MarceliFaska">Do niewątpliwych osiągnięć Rządu i jego organów wykonawczych w zakresie wdrażania i realizacji ustawy, w relatywnie krótkim, 4-letnim okresie, wymienić należy:</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#MarceliFaska">Po pierwsze — wydanie przez Radę Ministrów 16 wykonawczych aktów prawnych spośród 19 zawartych w delegacji ustawowej, w tym 12 równocześnie z terminem wejścia w życie samej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#MarceliFaska">Po drugie — powołanie Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska w Warszawie jako centralnego organu kontrolnego z jednostkami kontrolnymi w terenie — w Gdańsku, Koszalinie, Krakowie i Wrocławiu. W ramach statutowej działalności służby Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska dokonały w 1984 r. 17 700 kontroli w 10 800 zakładach pracy, nakładając na ponad 2 900 zakładów kary w wysokości ponad 2,5 mld zł. Ponadto wymienione służby dokonują kompleksowych kontroli wybranych działów gospodarki narodowej, terenowych organów administracji państwowej, największych inwestycji ochrony środowiska. Łącznie z Główną Inspekcją Terenową biorą udział w kompleksowych kontrolach województw. Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska opracowała raport o stanie środowiska w Polsce oraz kilka raportów dotyczących poszczególnych regionów kraju. W sumie pozytywnie ocenić należy krótką dotychczasową działalność i dorobek Państwowej Inspekcji Ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#MarceliFaska">Po trzecie — powołanie Państwowej Rady Ochrony Środowiska jako organu doradczego i opiniodawczego Rady Ministrów. Cenna i pożyteczna jest już dotychczasowa działalność tej Rady, a opracowany przez nią raport o stanie środowiska oraz opinie i propozycje działań na rzecz jego poprawy stanowią pomocny oręż w działalności i walce o zdrowe środowisko.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#MarceliFaska">Po czwarte — utworzenie w lipcu 1983 r. Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, spełniającego funkcję koordynacyjno-kontrolną i nadzorczą w zakresie ochrony środowiska i gospodarki wodnej w stosunku do centralnych i terenowych organów administracji państwowej, organizacji spółdzielczych, samorządowych, społecznych i zawodowych, Urząd ten pozytywnie rozpoczął swoją działalność i kontynuuje ją w sposób obiecujący na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#MarceliFaska">Po piąte — powołanie w strukturze urzędów wojewódzkich wydziałów ochrony środowiska, gospodarki wodnej i geologii jako organów administracji państwowej do zadań w ochronie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#MarceliFaska">Po szóste — zorganizowanie 38 wojewódzkich ośrodków badań i kontroli środowiska oraz 11 samodzielnych pracowni o łącznym zatrudnieniu ponad 2,5 tys. osób. Te wyspecjalizowane służby przeprowadzają rocznie około 13 tys. badań i kontroli środowiska, a ponadto między innymi około 100 tys. złożonych analiz fizyko-chemicznych ścieków, analiz bakteriologicznych, hydrobiologicznych, pomiarów emisji pyłów, gazów, pomiarów hałasu itp. Mimo bardzo pożytecznej roli tych jednostek istnieje dalsze, duże tak ilościowo, jak i jakościowo zapotrzebowanie na ten rodzaj działalności.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#MarceliFaska">Po siódme — zorganizowany został Fundusz Ochrony Środowiska, na rachunek którego w latach 1982–1984 wpływy osiągnęły wartość ponad 8 mld zł. Środki tego funduszu w drodze celowej redystrybucji wracają z powrotem do przedsiębiorstw już w postaci dotacji celowej, przeznaczonej na dofinansowanie zadań z dziedziny ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#MarceliFaska">W tym samym zakresie spraw prawno-organizatorskich, związanych z wykonywaniem ustawy, a nie podjętych bądź nie w pełni zrealizowanych wymienić należy niewydanie dotąd przewidzianych ustawą trzech aktów wykonawczych, mających regulować bardzo ważną materię.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#MarceliFaska">Pierwszy akt dotyczy sposobu, zakresu i warunków stosowania środków chemicznych i biologicznych, wprowadzanych bezpośrednio lub pośrednio do gleby.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#MarceliFaska">Drugi akt dotyczy określenia dopuszczalnych do wprowadzenia do powietrza atmosferycznego rodzajów i ilości substancji zanieczyszczających, wytwarzanych przez silniki spalinowe.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#MarceliFaska">Trzeci akt dotyczy szczegółowych zasad ochrony powierzchni ziemi.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#MarceliFaska">Obywatele Posłowie! Chciałbym zwrócić teraz uwagę Wysokiej Izby na kilka czynników poważnie ograniczających skuteczność działania ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#MarceliFaska">Po pierwsze — większość ośrodków badania i kontroli środowiska pracuje w bardzo trudnych warunkach lokalowych, przy dużych brakach aparatury i sprzętu laboratoryjnego, środków transportu, niedostatecznej liczbie etatów o niskich na ogół płacach. Stan ten jest przyczyną słabszych wyników i mniejszej efektywności prac kontrolnych, znikomej liczby kontroli w godzinach popołudniowych i nocnych, najmniejszej liczby ściągniętych kwot pieniężnych z tytułu opłat i kar.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#MarceliFaska">Po drugie — nie unormowane są zasady współdziałania służb ochrony środowiska z innymi organami kontroli, takimi jak: Najwyższa Izba Kontroli, Państwowa Inspekcja Sanitarna, Wyższy Urząd Górniczy czy Prokuratura PRL.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#MarceliFaska">Po trzecie — niewystarczające jest egzekwowanie przez terenowe organy administracji państwowej postanowień ustawy wraz ze stosowaniem przewidzianych prawem sankcji. W bardzo rzadkich przypadkach organy stopnia wojewódzkiego korzystały z prawa wstrzymania działalności zakładu czy unieruchomienia maszyn lub urządzeń szkodliwie wpływających na środowisko.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#MarceliFaska">W toku odwoławczym od decyzji I instancji karzących winnych za przekroczenia przepisów ustawy, II instancja na szczeblu centralnym uchylała znaczne ich liczby, opierając się na zbyt liberalnych motywacjach swoich decyzji. W zbyt małym zakresie stosowane były sankcje indywidualne wobec odpowiedzialnych pracowników zakładów produkcyjnych, winnych niedopełnienia obowiązków w zakresie ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#MarceliFaska">Według materiałów Najwyższej Izby Kontroli w 1982 r. na ponad 7 tys. stwierdzonych naruszeń norm ochrony środowiska sankcje zastosowano tylko wobec 2 041 pracowników. Zbyt rzadko również wykorzystywane były możliwości pociągnięcia winnych do odpowiedzialności karnej za tego typu wykroczenia. W 1982 r. terenowe organy administracji państwowej przekazały do organów ścigania 110 zawiadomień o przestępstwach, z czego jedynie około 10% postępowań doprowadziło do orzeczenia uznającego winę sprawcy. Taka działalność karna nie powodowała efektywnego środka represyjnego, a wysokość opłaconych kar i opłat nie stanowiła skutecznej motywacji ekonomicznej do przestrzegania przepisów dla wymuszania przedsięwzięć chroniących środowisko.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#MarceliFaska">Po czwarte — niepokojąco niski jest stan świadomości ekologicznej, znajomości prawa z tej dziedziny oraz organizacji ochrony środowiska w organach administracji państwowej stopnia podstawowego, szczególnie w urzędach gmin, które praktycznie nie kształtują żadnej polityki w dziedzinie ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#MarceliFaska">Po piąte — niedostateczny jest stan ogólnej społecznej znajomości uregulowań ustawy, na co wpływa niezadowalający system edukacji oraz informacji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#MarceliFaska">Postanowienia ustawy zawarte w art. 10, 11 i 12 traktujące o zadaniach szkolnictwa oraz środków masowego przekazu, o potrzebie nauczania i informowania o znaczeniu, o metodach i celach ochrony i kształtowania środowiska nie są zadowalająco spełniane. W szkołach podstawowych i liceach ogólnokształcących treści z zakresu ochrony środowiska są rozproszone w różnych przedmiotach nauczania, z reguły realizowane werbalnie i powierzchownie. Brak jest odrębnego przedmiotu integrującego, pogłębiającego i utrwalającego wiadomości z tej dziedziny.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#MarceliFaska">Szkolnictwo zawodowe, wychowujące kwalifikowanych robotników i techników, a więc ludzi, którzy będą ponosili znaczną odpowiedzialność za stan środowiska i jego zagrożenie, nie uwzględnia w ogóle w procesie nauczania problematyki ochrony środowiska. Nie ma problematyki ochrony środowiska w programach nauczania obowiązujących w szkolnictwie wyższym, z wyjątkiem nielicznych przypadków wydziałów o kierunkach zawodowych. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest fakt, że absolwenci uczelni i szkół, podejmując pracę zawodową nie mają dostatecznej wiedzy w zakresie ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#MarceliFaska">Niedostateczna jest jeszcze informacja i popularyzacja tych zagadnień w środkach masowego przekazu, zwłaszcza w telewizji, w dziennikach centralnych i czasopismach społeczno-kulturalnych oraz techniczno-przyrodniczych. Periodyki poświęcone ochronie środowiska przyrodniczego wychodzą w niskich nakładach i są trudno dostępne.</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#MarceliFaska">Po szóste — nie doczekały się dotąd powszechniejszego urzeczywistnienia, poza może nielicznymi wyjątkami, postanowienia artykułów od 99 do 102 ustawy z rozdziału pt. „Udział samorządu mieszkańców miast i wsi, samorządu robotniczego oraz związków zawodowych i innych organizacji społecznych w tworzeniu warunków ochrony środowiska”. Określone tam zostały ramy prawne i rzeczowe oraz formy instytucjonalnej, pożądanej społecznie działalności na polu ochrony środowiska, tak na terenie zakładów pracy, jak i poza nimi, na terenie miast i wsi. Ustawa przewiduje i dopuszcza możliwość tworzenia społecznych straży ochrony środowiska, zakładowych komisji ochrony środowiska oraz społecznych inspektorów ochrony środowiska. Przez prawie 5-letni okres nie znalazł się inicjator czy organizator tej formy społecznego działania w skali kraju. Szkoda to wielka, gdyż w tych społecznych czynnikach i działaniach należy widzieć liczącą się siłę w realizacji zadań zachowania i ochrony środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#MarceliFaska">Po siódme — udział nauki, tak ważny i potrzebny dla całokształtu rozpatrywanej problematyki; nie można poszczycić się zbyt wymiernymi osiągnięciami w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#MarceliFaska">Nie rozwiązane zostały nadal takie podstawowe problemy dla ochrony środowiska, jak: odsiarczanie paliw i spalin energetycznych, wprowadzanie małoodpadowych technologii produkcji, unifikacja urządzeń do oczyszczalni ścieków produkcyjnych i doskonalenie metod oczyszczania, wykorzystywanie na szerszą skalę odpadów poprodukcyjnych itp.</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#MarceliFaska">Brak jest zbiorczej ewidencji prac naukowo-badawczych w, układzie tematycznym, kosztów na nie przeznaczanych, określenia ich przydatności wdrożeniowej i konkretnych wdrożeń. Według Najwyższej Izby Kontroli liczba prowadzonych tematów na przykład w roku 1982 sięgała 1000, z czego 45% stanowiły prace o charakterze podstawowym, pozostałe zaliczane są do prac badawczo-wdrożeniowych. Przeważająca większość tych prac trwa bardzo długo, a uzyskiwane efekty jak dotychczas nie znajdują szerszego zastosowania.</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#MarceliFaska">Po ósme — niewłaściwa jest eksploatacja urządzeń ochrony środowiska, polegająca bądź na ich przeciążeniu, względnie na niedociążeniu, awaryjnych postojach, braku właściwego nadzoru technicznego oraz fachowej obsługi.</u>
          <u xml:id="u-5.43" who="#MarceliFaska">Nie przyniosły dotąd pożytku dla ochrony środowiska zasady reformy gospodarczej oraz dotychczasowe praktyki jej wdrażania. Egzystuje nadal szkodliwy, w przeszłości zakorzeniony sposób myślenia, traktujący inwestycje ochrony środowiska jako nieprodukcyjne.</u>
          <u xml:id="u-5.44" who="#MarceliFaska">Niepokój Komisji budzi zjawisko prawie 4-krotnego wzrostu liczby nadzwyczajnych zagrożeń środowiska w ciągu 4 lat z 396 w roku 1981 do 1 395 w roku 1984.</u>
          <u xml:id="u-5.45" who="#MarceliFaska">Do wysoce negatywnych przejawów należy przede wszystkim zaliczyć fakt niepełnego wykonywania w ochronie środowiska planowanych zadań i wykorzystania środków inwestycyjnych, z trudem wypracowanych i niełatwo przecież dzielonych. Niepokoją te fakty, zwłaszcza w świetle i tak zbyt małego zaangażowania nakładów na ochronę środowiska w dochodzie narodowym oraz w nakładach ogólnych na inwestycje gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-5.46" who="#MarceliFaska">Wysoki Sejmie! Na tle przedstawionego przebiegu realizacji ustawy w minionych 4 latach nie sposób jest pominąć zasadniczego podmiotu naszych rozważań, tj. aktualnego stanu środowiska naturalnego w Polsce. Mówi o tym szczegółowo rozpatrywana dziś informacja Rządu. Stan środowiska naturalnego w Polsce najogólniej rzecz biorąc nie jest dobry. Jest on zróżnicowany przestrzennie — od stanu zadowalającego do występujących obszarów o daleko posuniętej degradacji środowiska, noszącej niejednokrotnie znamiona klęski ekologicznej. Do rejonów kraju o szczególnie niebezpiecznym poziomie ekologicznego zagrożenia zaliczają się Górnośląski Okręg Przemysłowy, Legnicko-Głogowski Okręg Miedziowy, zespół miejski Krakowa, Zatoka Gdańska i Pucka. W stopniu mniejszym od wymienionego zagrożenie ekologiczne obejmuje dalsze 23 obszary. Łącznie na 27 obszarach w warunkach ekologicznego zagrożenia żyje około 30% ludności kraju. Znaczne powierzchnie lasów znajdują się w strefie stałego lub okresowego zagrożenia, głównie przez emisje przemysłowe. Ponad pół miliona hektarów lasów uważa się za uszkodzone, a stan sanitarny i zdrowotny na znacznych obszarach powierzchni leśnej uważa się za niedostateczny. Przepiękny drzewostan w Karkonoszach, w Górach Izerskich, ulega fizycznej zagładzie, bez realnych perspektyw likwidacji przyczyn tego stanu rzeczy. Zagrożone są parki narodowe i krajobrazowe, a wśród nich klejnoty naszej przyrody, takie jak Parki Narodowe: Ojcowski, Babiogórski, Karkonoski, Świętokrzyski, Kampinoski, Wielkopolski i Pieniński. Ponad 20 uzdrowiskom zagraża utrata walorów leczniczych, w tym wielu bardzo renomowanym. Wśród fauny krajowej znajduje się 41 gatunków ginących, a 66% gatunków jest silnie zagrożonych.</u>
          <u xml:id="u-5.47" who="#MarceliFaska">O negatywnym wpływie zdegradowanego środowiska naturalnego na zdrowie człowieka oraz związkach, jakie między tymi czynnikami zachodzą i czym się objawiają, mówiliśmy obszerniej podczas debaty sejmowej w dniu 29 września 1983 r. poświęconej problematyce stanu zdrowotności społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-5.48" who="#MarceliFaska">Stan środowiska wodnego uważany jest za alarmujący. Notuje się systematyczne obniżanie ilości najczystszych wód powierzchniowych w kraju. Tylko 9,8% długości kontrolowanych rzek ma wody I klasy czystości, a 33% ich długości nie odpowiada warunkom żadnej klasy. Wody Wisły nie mają, poza obszarem przyźródłowym, nawet II klasy czystości, a około 30% — III klasy. Odra aż na 87% długości niesie wody pozaklasowe. Pozostałe 23% to wody klasy III. Ocenia się, że ponad 50% wód płynących, wykorzystywanych przez wodociągi miejskie, nie odpowiada normatywom bądź zagrożone są awaryjnymi zanieczyszczeniami. Około 78% jezior ma wody pozaklasowe, około 13% jest praktycznie zniszczonych, a jedynie około 9% jezior ma jeszcze wody czyste.</u>
          <u xml:id="u-5.49" who="#MarceliFaska">Do wód powierzchniowych śródlądowych odprowadzono w 1983 r. 4,6 mln m3 ścieków wymagających oczyszczenia, z czego zaledwie ponad 56,2% oczyszczono, w tym 18% metodami biologicznymi, a więc w stopniu zadowalającym.</u>
          <u xml:id="u-5.50" who="#MarceliFaska">Na 806 miast tylko 389 miało w 1983 r. oczyszczalnie ścieków, w tym 174 to oczyszczalnie mechaniczne. 417 miast, w tym 13 miast wojewódzkich, nie ma w ogóle oczyszczalni ścieków.</u>
          <u xml:id="u-5.51" who="#MarceliFaska">Stan środowiska atmosferycznego wyznacza krajowa i zagraniczna emisja zanieczyszczeń do atmosfery. Krajowa emisja pyłów, jakkolwiek relatywnie w dalszym ciągu wysoka, wykazuje od 1982 r. tendencję malejącą, w przeciwieństwie do emisji gazów, w tym dwutlenku siarki, który wykazuje trend wzrostowy, co stanowi przyczynę powstawania dotkliwych strat w przyrodzie ożywionej, a także w całej gospodarce narodowej i co budzi wzrastające zaniepokojenie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-5.52" who="#MarceliFaska">Fakt partycypowania w 58% opadów związków siarki na powierzchnię naszego kraju ze źródeł zagranicznych, z tzw. emisji transgranicznej, w świetle wyrażonej opinii w materiałach informacyjnych o szerokiej współpracy w dziedzinie ochrony środowiska z krajami sąsiednimi, znajdującymi się przeważnie w obrębie południowo-zachodnim róży wiatrów, nie popartej żadnymi merytorycznymi przykładami rzeczowymi ani z przeszłości, ani też na najbliższą przyszłość, budzić musi uczucie zdziwienia.</u>
          <u xml:id="u-5.53" who="#MarceliFaska">Nie napawa też entuzjazmem w kontekście faktów narastającej emisji SO2 i jej niszczycielskiego oddziaływania stwierdzenie z 63 str. informacji: „Urządzenia do neutralizacji gazów, w tym dwutlenku siarki, wykonywane są jak dotąd tylko w pojedynczych egzemplarzach”. Tylko 10% zakładów przemysłowych ma urządzenia do redukcji zanieczyszczeń gazowych, a wskaźnik redukcji gazów w skali kraju wynosi 10,8%. W wielu zakładach w wymienionych obszarach ekologicznego zagrożenia dopuszczalne normy szkodliwości są wielokrotnie, a nawet drastycznie przekraczane.</u>
          <u xml:id="u-5.54" who="#MarceliFaska">Sprawa ochrony powierzchni ziemi: różnego typu odpady przemysłowe, zgromadzone na koniec 1983 r. na hałdach, wysypiskach i stawach osadowych wynosiły ponad 1 mld 185 mln ton, zajmując tereny o powierzchni około 10 tys. ha. Rocznie wytwarzanych jest 160 mln ton odpadów, z czego wykorzystuje się gospodarczo około połowy. Od dawna brak jest postępu w ich gospodarczym wykorzystywaniu. Skala rocznej wielkości rekultywacji tych terenów wynosiła na przykład w 1983 r. około 400 ha. Powierzchnia terenów zdewastowanych, tzw. nieużytków poprzemysłowych, w ogóle nieużytków, wynosi w skali kraju około 108 tys. ha, zaś rocznie rekultywuje się około 4 tys. ha.</u>
          <u xml:id="u-5.55" who="#MarceliFaska">Poważny problem stanowi gospodarka odpadami komunalnymi. W ciągu roku gromadzi się ich około 40,5 mln ton. Zajmują powierzchnię ponad 2 200 ha, a stan sanitarny 40% spośród ogólnej ilości uznany jest za niezadowalający. W ostatnich latach w sposób drastyczny nasiliło się zanieczyszczenie gruntów rolnych i wód gruntowych z powodu nieprawidłowej działalności ferm przemysłowego chowu zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-5.56" who="#MarceliFaska">Wysoki Sejmie! Takie są skutki niefrasobliwej działalności, tej z przeszłości dalekiej i niedawnej, zasobami środowiska naturalnego. Za niedocenianie, względnie lekceważenie praw ekologii, polegające na traktowaniu dóbr natury jako czynników nie wy czerpalnych i nic nie kosztujących, pozyskiwanych metodami ekstensywnymi, trzeba dziś płacić cenę najwyższą. Przez długi czas ostrzegawcze głosy i alarmy przyrodników i ekologów nie były dostatecznie słyszane, a podejmowane działania zapobiegawczo-ochronne były mało skuteczne. Nie stanowiły one nigdy zadań priorytetowych. Z trudem wygospodarowane środki i nakłady na cele ochrony środowiska z pięciolatki na pięciolatkę oraz z roku na rok, relatywnie coraz większe niż w okresach poprzednich, były permanentnie nie wykorzystywane. Dopiero osiągnięcie takiego stanu w środowisku naturalnym, który został zarysowany w materiale informacyjnym na dzisiejsze obrady oraz w materiałach: „Warianty koncepcji Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990”; „Główne problemy społeczno-gospodarczego i przestrzennego rozwoju kraju w latach 1986–1995” pozwala mieć przeświadczenie i nadzieję, że problematyka ochrony środowiska odnalazła swoje miejsce i rangę pośród przedsięwzięć społeczno-gospodarczych na przyszłość. Przytaczam dwa cytaty z tych materiałów.</u>
          <u xml:id="u-5.57" who="#MarceliFaska">Cytat pierwszy: „Utrzymywanie obecnego stanu gospodarowania zasobami wodnymi grozi dalszym pogłębianiem się i rozprzestrzenianiem deficytów wodnych, co stanowić będzie barierę wzrostu produkcji przemysłowej i rolniczej, a także rozwoju osadnictwa w wielu rejonach kraju”.</u>
          <u xml:id="u-5.58" who="#MarceliFaska">I cytat drugi: „W planie na lata 1986–1990 problemowi ochrony środowiska trzeba będzie poświęcić znacznie więcej uwagi. Jego rozwiązywanie powinno zyskać jedno z najważniejszych miejsc w hierarchii celów polityki gospodarczej i społecznej”.</u>
          <u xml:id="u-5.59" who="#MarceliFaska">Przedstawione w szczegółowych materiałach cele i zadania oraz hierarchia ważności, a także kolejność przedsięwzięć w zakresie ochrony środowiska i gospodarki wodnej, wydają się słuszne. Wynikają one z trafnej analizy stanu istniejącego oraz planów rozwoju kraju. Rysują się one jako zadania wieloletnie, kosztowne i trudne, wymagające konsekwencji i stanowczości przy zapewnieniu wszystkich niezbędnych warunków do ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-5.60" who="#MarceliFaska">Poselskie stanowisko w tej złożonej problematyce zawiera projekt uchwały Sejmu, który zostanie przedstawiony na dzisiejszym posiedzeniu. Owiane jest ono troską i wolą zapobiegania dalszym szkodom w środowisku, służy jego naprawie, ochronie i kształtowaniu. Środowisko naturalne jako dobro powszechne i ogólne wszystkich Polaków, stanowiące o nieporównywalnym pięknie naszej ojczyzny oraz jej zasobności materialnej, musi być zachowane dla przyszłych pokoleń naszych rodaków. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-5.61" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławGucwa">Obecnie otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławGucwa">Udzielam głosu posłowi Władysławowi Kandeferowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WładysławKandefer">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rosnące zainteresowanie naszego społeczeństwa stanem środowiska naturalnego jest jednym ze znaczących zjawisk dzisiejszej rzeczywistości. Wynika to z pewnością z faktu, że degradacja środowiska jako uboczny skutek postępu cywilizacyjnego wpływa w coraz większym stopniu na społeczną ocenę poziomu życia.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WładysławKandefer">Dzisiaj jest już pewne, że takie dobra, jak czysta woda, czyste powietrze, zdrowe lasy i ziemia będą sytuowane coraz wyżej jako dobra najpotrzebniejsze, o coraz wyższej cenie. Jednocześnie w licznych opracowaniach naukowych wskazuje się na konieczność zahamowania regresu w stanie środowiska jako jednego z ważkich uwarunkowań kierunków i tempa rozwoju poszczególnych krajów. Wydaje się także, iż kierownicza kadra naszej gospodarki, działacze rad narodowych i samorządów pracowniczych uświadamiają sobie coraz szerzej ekonomiczne znaczenie ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WładysławKandefer">Uchwalona przed pięcioma laty ustawa, której realizacja jest przedmiotem analiz Wysokiej Izby, wyrosła właśnie na gruncie społecznej wrażliwości i potrzeby właściwego usytuowania problematyki ochrony i kształtowania środowiska. Jest sprawą zrozumiałą, że kwestie realizacji ustawy rozważane są w szerszym kontekście prowadzonej polityki ochrony środowiska. W związku z tym przypomnieć należy, że system prawny ochrony środowiska, przy istniejących obecnie mankamentach i niespójnościach, został znacznie wzmocniony aktami wykonawczymi, a zwłaszcza w wyniku uchwalenia przez Wysoką Izbę ustaw: o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, o planowaniu przestrzennym oraz o utworzeniu Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Odrębnym i niezwykle trudnym zagadnieniem okazało się zharmonizowanie zasad i obowiązków wynikających z ustawy o ochronie środowiska ze zreformowanymi regułami funkcjonowania gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WładysławKandefer">Wydaje się, iż wśród uwarunkowań polityki ochrony środowiska w latach osiemdziesiątych wspomnieć trzeba o zaniedbaniach w tym zakresie w poprzednich dziesięcioleciach. Ogólnie rzecz biorąc, narastanie sytuacji konfliktowych wynikało z braku konsekwentnie realizowanej polityki przestrzennej. Nie liczono się z ustaleniami obowiązujących planów zagospodarowania przestrzennego. Skala podejmowanych w latach siedemdziesiątych przedsięwziąć inwestycyjnych na rzecz ochrony środowiska była niezwykle skromna.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WładysławKandefer">O uwarunkowaniach, o takiej, a nie innej spuściźnie poprzednich dziesięcioleci, musimy pamiętać i z nimi się liczyć, jeżeli chcemy być obiektywni w ocenie tego okresu, jaki wiąże się z realizacją analizowanej ustawy. Wspomnieć także należy o trudnościach, jakie przyszło nam przeżywać od początku lat osiemdziesiątych. One także w sposób istotny ważą na dorobku, jakiego można się było spodziewać w momencie uchwalania ustawy. Jest on z pewnością mniejszy niż oczekiwano u progu bieżącej dekady, ale jednocześnie nie jest skromny, biorąc pod uwagę społeczno-ekonomiczną sytuację kraju. Dowodzi tego także treść przedstawionej przez Rząd Wysokiemu Sejmowi informacji, co zwalnia mnie od potrzeby szczegółowego udowadniania tej tezy.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#WładysławKandefer">Wysoki Sejmie! Zrozumiały jest coraz bardziej odczuwalny społeczny nacisk na większą niż dotychczas wymierność i efektywność przedsięwzięć podejmowanych na rzecz ochrony środowiska. Jednocześnie nie da się przejść do porządku dziennego nad faktem, że postępująca degradacja środowiska musi stwarzać dodatkowe utrudnienia w prowadzeniu polityki gospodarczej w najbliższych latach. Należy liczyć się z koniecznością wzrostu nakładów na ochronę środowiska, co wpływać będzie na zwiększenie generalnej kapitałochłonności rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#WładysławKandefer">Dość powszechna jest świadomość, że nie da się na dłuższą metę przesunąć pilnych zadań na rzecz ochrony środowiska. Kompromis w tym zakresie jest sprawą niezwykle delikatna. Dylematy te trzeba będzie jednak przesądzić w ostatecznym kształcie Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990. Niezależnie od tego, jakie proporcje nakładów i środków na zadania w ochronie środowiska zostaną przyjęte na przyszłe pięciolecie, pragnę w imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyrazić pogląd, że dotychczasowe poczynania Rządu na rzecz realizacji ocenianej dziś ustawy, jeśli chodzi o sferę działań materialnych, organizacyjnych i prawnych, trzeba uznać za istotne i godne podkreślenia przy obecnych uwarunkowaniach ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#WładysławKandefer">Pozytywna ocena wcale nie oznacza, że dotychczasowe poczynania odpowiadają bieżącym potrzebom i społecznym ambicjom oraz że nie występują słabości, których likwidacja wymagać będzie dalszych starań, konsekwencji w postępowaniu, a zwłaszcza większej dyscypliny społecznej. Przykłady można mnożyć: chociażby niedostateczne jeszcze wykorzystywanie kosztownych urządzeń ochronnych, nieprzestrzeganie reżimów technologicznych w wielu zakładach produkcyjnych, liczba tak zwanych dzikich wysypisk odpadów i śmieci.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#WładysławKandefer">Faktem jest jednak, że od kilku lat na ochronę środowiska i gospodarkę wodną przeznacza się coraz większe środki. Niestety, wiele z nich nie jest wykorzystywanych. Chodzi tu nie tylko o środki finansowe, ale i o możliwości ich przetwarzania na dobra materialne. Rzecz w tym, aby gdy są kłopoty z realizacją inwestycji, w pierwszej kolejności nie dotyczyły one, jak to bardzo często bywa, ochrony środowiska. Symptomatyczny bowiem jest fakt, że przy znacznym przekroczeniu planowanych na rok 1984 nakładów inwestycyjnych ogółem nie wykonano w ponad 20% planowanych nakładów na ochronę środowiska. Nie wykorzystano 11 mld zł. Trzeba więc lepiej organizować i troszczyć się o potencjał wykonawczy.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#WładysławKandefer">Wydaje się, iż coraz realniej kształtować się będzie koncepcja tworzenia wyspecjalizowanej gałęzi przemysłu pracującego na rzecz szeroko rozumianej ochrony środowiska. Mamy już nieźle zorganizowane służby administracyjno-kontrolne. Są opracowane odpowiednie naukowe, techniczne i prawne podstawy do działań ochronnych. Są więc przesłanki do lepszego niż dotąd działania w sferze materialno-technicznej. Trzeba więc podzielić wynikający z informacji Rządu pogląd, że mimo niewątpliwych trudności wynikających z obecnych możliwości naszej gospodarki, można w najbliższych latach zrobić wiele w celu zahamowania degradacji środowiska.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#WładysławKandefer">Wysoki Sejmie! Skuteczność wysiłków na rzecz ochrony środowiska w decydującej mierze uzależniona jest od tego, w jakim stopniu nastąpi zharmonizowanie realizacji zadań na rzecz środowiska z zasadami i mechanizmami reformy gospodarczej. Dość powszechna jest opinia, że nie udało się do tej pory, mimo doskonalenia mechanizmów reformy, stworzyć instrumentów skłaniających zakłady przemysłowe do rzetelnego zajęcia się ochroną środowiska. Przez system ulg podatkowych i kredytów zachęcać należy przedsiębiorstwa do instalowania urządzeń ochronnych, wprowadzania nowych technologii nie zagrażających środowisku. Wydaje się, iż w nadchodzącej 5-latce należy w szerszym zakresie, regionalnie zróżnicować system ulg podatkowych, warunki kredytowania inwestycji przedsiębiorstw nakazy i zakazy lokalizacyjne. Oczekiwać należy, iż w planie na lata 1986–1990 utrzymane będą obowiązujące obecnie ograniczenia lokalizacji nowych inwestycji produkcyjnych na obszarach zagrożenia ekologicznego. Regionalne zróżnicowanie ogólnych norm i parametrów oddziaływania państwa na przedsiębiorstwa i organizacje gospodarcze stwarza dodatkowe możliwości postępu w ochronie środowiska przyrodniczego. Jest to szczególnie istotne z uwagi na fakt, iż społeczna ocena efektów polityki gospodarczej obejmuje także pozytywne zmiany w środowisku naturalnym i poprawie warunków zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#WładysławKandefer">Jak to już podkreślono, ochrona środowiska jest dziedziną, w której realizacja zadań zależna jest od skoordynowanych przedsięwzięć na różnorodnych płaszczyznach. Obok reformy gospodarczej szczególną rolę dla realizacji zamierzeń związanych z troską o środowisko mieć będą rady narodowe oraz polityka przestrzenna.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#WładysławKandefer">Nad tymi dwoma zagadnieniami chciałbym zatrzymać uwagę obywateli posłów. Zastanawiający jest fakt, że w debatach nad realizacją ustawy o ochronie środowiska marginesowo jedynie wspomniano o radach narodowych, koncentrując prawie całą uwagę na tym, co ma miejsce na szczeblu centralnym. Rady narodowe wyposażone w nowe uprawnienia i możliwości działania mogą, wydaje się w wielu przypadkach skuteczniej niż organy założycielskie, wpływać na samodzielne podmioty gospodarcze w celu podejmowania określonych przedsięwzięć z zakresu ochrony środowiska. Zdaję sobie sprawę, że są to możliwości, że mało jeszcze pozytywnych przykładów, lecz dostrzegać trzeba, uświadamiać i popularyzować nowe możliwości i rozwiązania w systemie rad narodowych, które to w batalii o środowisko stawać się będą jednym z podstawowych partnerów. Sądzę, że to właśnie radom narodowym przyjdzie niejeden raz łamać wąskoresortowe racje i interesy w imię dobra ogólniejszego. Rady narodowe mają prawne podstawy do wpływania na działalność w dziedzinie ochrony środowiska wszystkich jednostek państwowych, niezależnie od ich podporządkowania oraz jednostek spółdzielczych i społecznych.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#WładysławKandefer">Nowe możliwości zwiększania efektów w ochronie środowiska tkwią we współpracy samorządu terytorialnego samorządem pracowniczym, w wyniku której samorządne przedsiębiorstwa będą bardziej otwarte na inicjatywy służące uporządkowaniu problemu środowiska w określonym mieście czy regionie. Są to możliwości — co podkreślam raz jeszcze. Aktualny stan zaangażowania rad narodowych i terenowej administracji państwowej w działaniach na rzecz prawidłowego kształtowania środowiska jest wielce zróżnicowany. Bywają, niestety, i takie przypadki, że próbuje się przeznaczyć środki na ochronę środowiska — na inne cele bądź też przywiązuje się mniejszą wagę do realizacji inwestycji w tym zakresie. Faktów tych nie można uogólniać, nie mogą one służyć formułowaniu tezy, że prawidłowo i efektywnie zajmować się może tą problematyką szczebel centralny. Trzeba zrobić wszystko, aby szerzej pozyskiwać samorząd terytorialny dla przedsięwzięć na rzecz środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#WładysławKandefer">Głównym sposobem celowego oddziaływania na środowisko naturalne jest planowanie przestrzenne. Jego celem jest m.in. kompleksowe kształtowanie zagospodarowania przestrzennego kraju, regionów, miast i wsi, aby poprawiać jakość życia społeczeństwa i zachować równowagę przyrodniczą. Uchwalona przed rokiem ustawa o planowaniu przestrzennym może mieć bardzo istotne znaczenie dla podejmowania kompleksowych działań na rzecz środowiska naturalnego, bowiem jednym z wiodących nurtów tego planowania są cele ekologiczne. Stąd też troszczyć się należy o odpowiednią rangę tego typu planowania, jego rzeczywiste partnerstwo wobec planowania społeczno-gospodarczego, przestrzeganie zawartych w tej ustawie zasad polityki lokalizacyjnej. Właśnie systematyczna kontrola wykonywania planów przestrzennych przez rady narodowe stanowić powinna jedną z gwarancji realizacji programów ochrony środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#WładysławKandefer">Wysoka Izbo! Uzyskanie postępu w działaniach na rzecz równowagi ekologicznej jest niemożliwe bez szerokiego i aktywnego wsparcia społecznego. Jest to — jak do tej pory — znaczna rezerwa niezbędna do uruchomienia, w celu uzyskania większych efektów przy ograniczonych możliwościach gospodarczych. Wiele inicjatyw w tym względzie podejmują instancje i organizacje Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zgodnie z kierunkowymi wskazaniami IX Zjazdu PZPR. Podobne inicjatywy podejmują bratnie stronnictwa polityczne. W ostatnim okresie kilka wojewódzkich instancji naszej partii poświęciło swe plenarne posiedzenia problematyce ochrony środowiska, koncentrując uwagę na kształtowaniu warunków i klimatu społecznego wsparcia dla ochrony środowiska. W celu rozwijania tego nurtu wydaje się, iż Wysoka Izba powinna zaapelować o wszelkiego rodzaju działania oparte na zdrowych i autentycznych inicjatywach społecznych, na ludzkiej inwencji i pomysłowości.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#WładysławKandefer">Społeczeństwo nasze oczekuje, że prowadzona przez państwo działalność gospodarcza zapewniać będzie zarówno niezbędny rozwój kraju i należyte warunki do odnowy sił człowieka, jak również konieczną równowagę ekologiczną. Istotnym czynnikiem osiągnięcia tego strategicznego celu jest wysoki poziom wiedzy społeczeństwa o roli środowiska naturalnego dla życia ludzkiego. Niezbędne jest więc tworzenie i rozwijanie szeroko pojmowanego systemu społecznej edukacji, wychowania pokoleń w szacunku do otaczającego nas środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#WładysławKandefer">Niezależnie od zadań, jakie w tym względzie ma prasa, radio, telewizja i różnorodne wydawnictwa, szczególne znaczenie przywiązywać trzeba do systemu oświaty i wychowania dzieci oraz młodzieży. Programy nauczania w szkołach i uczelniach wyższych powinny sprzyjać wychowaniu w szacunku do dóbr przyrody i kultury. Podobne zadania wychowawcze mogą być z powodzeniem realizowane także przez organizacje młodzieżowe.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#WładysławKandefer">Jest sporo dobrych przykładów zaangażowania w sprawy ochrony środowiska ze strony licznych organizacji społecznych i stowarzyszeń naukowo-technicznych. Wiele inicjatyw i osiągnięć mają na swym koncie ogniwa PRON, związków zawodowych, a także NOT, Ligi Ochrony Przyrody, PTTK, Polskiego Związku Wędkarskiego, Polskiego Związku Łowieckiego. Jest to zasługa licznej rzeszy prawdziwie oddanych sprawom ochrony środowiska działaczy, którym należą się szczere słowa uznania. Poszerzają oni front społecznego oddziaływania i kontroli, co jest ważką przesłanką zrealizowania zamierzeń dotyczących środowiska naturalnego. To rosnące społeczne zainteresowanie problemami ekologii, które wyraża się w postawach aktywnych, pozwala żywić nadzieję na coraz skuteczniejszą realizację zadań wynikających z ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Janina Banasik.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławGucwa">Proszę obywateli posłów o przestrzeganie regulaminowego czasu przemówień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JaninaBanasik">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozwój świadomości naszego społeczeństwa w zakresie potrzeb związanych z zachowaniem czystości wody, powietrza i gleby, racjonalnym kształtowaniem gospodarki złożami surowców, szatą roślinną oraz zasobami świata zwierzęcego doprowadził do uchwalenia przez Sejm ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska. 5-letni okres funkcjonowania ustawy nie przyniósł globalnej poprawy jakości tego środowiska, chociaż — jak wynika z bardzo rzetelnej informacji Rządu — przyrosty akumulacji zanieczyszczeń są mniejsze. Przypisać to należy zarówno spadkowi produkcji, jaki miał miejsce w początku lat osiemdziesiątych, jak i wysiłkom państwa oraz części zakładów pracy na rzecz budowy i instalacji urządzeń służących ochronie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JaninaBanasik">Dokonanie oceny stanu zanieczyszczeń, zwłaszcza powietrza, natrafia na trudności związane z niedoskonałością pomiarów. Brak aparatury kontrolno-pomiarowej, szybkowynikowej stwarza potrzebę zainteresowania placówek badawczych utworzeniem sieci pomiarów zanieczyszczeń wód, powietrza i gleby w formie monitoringowej. Informacje na ten temat powinny być szeroko dostępne społeczeństwu.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JaninaBanasik">Na dzień dzisiejszy istotnym wskaźnikiem emisji, głównie gazowej, jest stan naszych lasów. W skali kraju ocenia się, iż 654 tys. ha, tj. 7,6% powierzchni lasów, znajduje się w stanie zagrożenia, ale w regionie Górnego Śląska 144 793 ha, a więc 78,7% lasów jest narażonych na szkodliwą działalność przemysłu. Wyginęła tam już jodła, giną świerki i sosny. Niszczenie drzewostanów na przestrzeni lat wskazuje na to, iż rośnie ono w postępie wykładniczym, wykazując tendencje. do skracania okresów, w których następuje podwojenie obszaru zagrożeń. Lasy iglaste dają w skali roku 30 ton tlenu z 1 ha. Te płuca przyrody muszą być zachowane, a jedynym ratunkiem jest ograniczenie emisji.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JaninaBanasik">Nadmierne stężenia ilości zanieczyszczeń powietrza powinny być konsekwentnie ograniczane m.in. na drodze organizacyjno-prawnej. Określenie sposobu wyznaczania najwyższych dopuszczalnych stężeń nadal pozostaje postulatem.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JaninaBanasik">Najwięcej jednak pozostaje do zrobienia w sferze technologii. Brak skutecznej techniki ograniczania emisji najbardziej szkodliwych gazów oraz seryjnej produkcji urządzeń neutralizujących te gazy wymaga z jednej strony dziesiątków miliardów złotych nakładów na nowe technologie, z drugiej — ogranicza skalę ochrony powietrza. Stąd słuszne wydaje się stanowisko Rządu w zakresie ukierunkowania programu ochrony środowiska na ochronę wód i inwestycje wodne. Pozycja Polski, jedna z ostatnich na liście światowych dysponentów zasobami wodnymi, zmusza do tworzenia zapasów na lata suche. Ilość i jakość tej wody decydują o produkcji żywności i funkcjonowaniu przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JaninaBanasik">500 tys. m3 wody słodkiej na dobę łączy się z wodą słoną. 5 tys. kg soli na dobę jest wydalanych do rzek wskutek działalności przemysłu wydobywczego. Uniemożliwia to korzystanie przez Kraków i inne miasta z ujęć wodnych na Wiśle, a doprowadzenie wody z gór, to straty ekonomiczne i zaburzenia w gospodarce wodnej w ogóle. Istnieje zatem potrzeba budowy dalszych zbiorników wody słodkiej i słonej w celu rozcieńczania w okresach podwyższonych stanów wód oraz rozszerzania metod odsalania.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JaninaBanasik">Magazynowanie wody w małych zbiornikach lokalnych warunkuje takie meliorowanie gruntów, aby regionalny bilans wodny nie był zubażany, tzn. obok odwadniania uwzględniać należy nawadnianie, zwłaszcza deszczowanie.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JaninaBanasik">W okresie międzywojennym na terenie Polski było około 29 tys. małych spiętrzeń wody. Służyły one utrzymaniu poziomu wód gruntowych. Obecnie jest ich zaledwie kilkaset. Wiele z tych dawnych spiętrzeń należy odbudować i uczynić źródłem nawadniania.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JaninaBanasik">Nawiązując do treści rozdziału I ustawy traktującego o ochronie powierzchni ziemi oraz kopalin, pragnę wskazać na potrzebę zbadania w najbliższym okresie gospodarki złożem węglowym i wprowadzenia przepisów prawnych, mających na celu zachowanie tych złóż dla przyszłych pokoleń. Jest też kwestia wzbogacania węgla na miejscu, po jego wydobyciu, aby wykorzystać skałę płoną na podsadzkę Takie postępowanie posłuży zarówno ochronie ziemi, zmniejszy obszary pozyskiwania piasku i osiadania gruntów związanego z metodą wydobycia „na zawał”, jak i ograniczeniu zawartości siarki w węglu. Trzeba pamiętać o tym, że system odkrywkowy wydobycia surowców skalnych stanowi najbardziej brutalną ingerencję człowieka w przyrodę i niszczy ogromne obszary.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JaninaBanasik">Ilość odpadów i ich składowanie rośnie i wynosi 1 mld 100 mln ton w skali kraju, z tego 42,8% odpadów składowanych jest na terenie województwa katowickiego, 18,1% — na terenie województwa legnickiego i 8,8% — wałbrzyskiego. Te trzy województwa razem gromadzą więc prawie 70% odpadów w kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#JaninaBanasik">Rolnictwo w zasadzie jest odbiorcą ujemnych skutków działalności przemysłowej, ale i w tej dziedzinie zachodzi pilna potrzeba działań na rzecz środowiska, przede wszystkim na rzecz prawidłowego stosowania środków ochrony roślin i właściwej gospodarki gnojowicą.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#JaninaBanasik">Jako ilustracja procesu zanieczyszczania rowów melioracyjnych, a następnie rzek pestycydami, nawozami mineralnymi i gnojowicą posłużyć mogą Żuławy. Wykorzystanie samolotów do rozsiewu, przy niewielkim stosunkowo obszarze sąsiadujących ze sobą pól ornych i łąk, bezmyślne wyrzucanie opakowań po pestycydach i nawozach dodatkowo przyczynia się do zniszczenia pięknego jeszcze niedawno krajobrazu przyrodniczego i powstawania zatruć.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#JaninaBanasik">Czas już pomyśleć o biologicznych metodach zwalczania szkodników. 20% gleb podlega erozji, a działalność przeciwerozyjna jest znikoma. Pion rolny powinien stworzyć system działań w zakresie przeciwdziałania erozji. W przypadku nowelizacji ustawy właściwe byłoby uwzględnienie tego ważnego problemu.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#JaninaBanasik">Na tle skrótowo omówionych zagrożeń środowiska, w którym żyjemy, powstaje pytanie, czy winowajcy ponoszą konsekwencje. Tu dochodzimy do problemu opłat za korzystanie ze środowiska i kar za jego niszczenie. Jedne i drugie wymagają utworzenia spójnego systemu oraz dostosowania do kosztów inwestycji chroniących środowisko i do wysokości czynionych strat.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#JaninaBanasik">Większość opłat i kar należy podnieść i to nieraz kilkakrotnie, jak na przykład opłaty za pobór wody, natomiast kary za składowanie odpadów — urealnić. Do tej pory bowiem opłaca się niszczyć środowisko. Wysoki odsetek kar jest oddalanych przez instancję centralną, tymczasem niezbędny jest wymóg bezwzględnego ich egzekwowania z ewentualnym rozłożeniem na raty w wyjątkowych przypadkach. Za słuszną należy uznać zapowiedź decyzji, aby zaniechać ściągania należności do wysokości 10 tys. złotych, co usatysfakcjonuje rzesze drobnych ogrodników.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#JaninaBanasik">Obywatele Posłowie! W celu zapewnienia skutecznej ochrony środowiska należy przypisać jego elementom wartość ekonomiczną przez sporządzenie pełnego bilansu korzyści i strat: ekonomicznych, społecznych, biologicznych, estetycznych i innych, wynikających z korzystania z zasobów i prowadzenia działalności gospodarczej. Polityka w zakresie ochrony środowiska powinna zostać oparta na rzetelnej ocenie aktualnego stanu zagrożenia w ujęciu międzyregionalnym i międzywojewódzkim. Niezbędne jest również zwrócenie szczególnej uwagi i pozostawienie całości Funduszu Ochrony Środowiska w tych regionach, w których sytuacja jest krytyczna.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#JaninaBanasik">Tryb formułowania zadań w planach 5-letnich powinien uwzględniać efekty merytoryczne, jak na przykład obniżenie wielkości stężeń pyłów i gazów, a nie tylko wielkości emisji, ograniczenie ładunków zanieczyszczeń wód, a nie tylko ścieków.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#JaninaBanasik">Oczekuje się zmian organizacyjnych terenowych służb ochrony środowiska i gospodarki wodnej w dostosowaniu do układów przyrodniczych i przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#JaninaBanasik">Wysoki Sejmie! Już w początku lat siedemdziesiątych Raport Rzymski, przedstawiając wizję rozwoju ludzkości do początku przyszłego stulecia, uwzględnia zanieczyszczenie środowiska wśród 5 podstawowych zmiennych tego rozwoju. Wskazuje on, iż praktycznie każda substancja zanieczyszczająca, którą poddano pomiarom w funkcji czasu, wydaje się wzrastać wykładniczo, a większość z nich w jakiś sposób podlega wpływom pętli sprzężenia zwrotnego: wzrostu demograficznego i przemysłowego. Raport stwierdza również, że nie znamy dokładnie określonej górnej granicy zdolności ziemi do absorbowania poszczególnych substancji zanieczyszczających ani tym bardziej ich kombinacji. Jednakże wiemy, że ta górna granica istnieje, a w niektórych środowiskach lokalnych została już przekroczona.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#JaninaBanasik">Przedkładając powyższe uwag i wnioski, z upoważnienia Klubu Poselskiego ZSL wnoszę o przyjęcie informacji Rządu o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska, wyrażając nadzieję, że w przyszłości będzie położony większy nacisk na realizację zadań związanych z ochroną środowiska. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Hanna Buśko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#HannaBuśko">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozwój różnych dziedzin gospodarki kraju, bez których nie może być mowy o ogólnym postępie, sprzęgnięty być musi ściśle z ochroną środowiska, której nierespektowanie nie tylko zagrozić może dalszemu rozwojowi cywilizacyjnemu kraju, lecz spowodować regres tej cywilizacji. Przedłożone przez Rząd materiały w sposób szczery i otwarty dają wyraz istniejącym i zarysowującym się zagrożeniom.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#HannaBuśko">Wysoka Izbo! Rozpatrujemy problematykę ochrony środowiska, gdy toczy się dyskusja nad wariantami Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990. Wnioski z dzisiejszej dyskusji sejmowej mogą i powinny wpłynąć na ostateczne decyzje co do wyboru wariantów. W najbliższym czasie Izba oceni skuteczność funkcjonowania reformy gospodarczej. W ocenie tej nie powinno zabraknąć należycie wyeksponowanego elementu małej skuteczności mechanizmów ekonomicznych reformy w dziedzinie ochrony środowiska. Dlatego, patrząc perspektywicznie na kształt przyszłego narodowego planu społeczno-gospodarczego i realizację kierunków reformy gospodarczej, byłoby zasadne wprowadzenie bardziej skutecznych ekonomicznych instrumentów stymulujących postęp w ochronie środowiska, co z kolei miałoby wpływ na zwiększenie zainteresowania przedsiębiorstw podejmowaniem inwestycji ochronnych.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#HannaBuśko">Warto dodać, iż w strategii narodowego planu społeczno-gospodarczego kraju obok problemów gospodarczych uwzględnione być powinny także warunki ludzkiego bytowania i konstytucyjne wymogi dotyczące szeroko pojętej ochrony zdrowia obywateli. Z tych względów udział nakładów na ochronę środowiska w dochodzie narodowym nie powinien ulegać obniżeniu, w porównaniu z ogółem nakładów na inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#HannaBuśko">Wysoki Sejmie! Blisko 5-letni okres obowiązywania ustawy w zasadzie wystarcza do oceny jej funkcjonowania, ale obraz wyłaniający się z tej oceny jest złożony. Wszystkie niemal podstawowe założenia ustawy są nadal aktualne, choć wypada wyrazić ubolewanie związane z niewydaniem niektórych rozporządzeń wykonawczych o charakterze obligatoryjnym.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#HannaBuśko">Na złożoność, o której wspomniałem wpływa faktyczny dorobek w sferze ochrony środowiska. Szczególne warunki polityczne, społeczne i gospodarcze, w jakich znalazła się Polska w chwili wejścia w życie ustawy, wyjaśniają i tłumaczą bardzo wiele, ale nie wszystko. Zbyt często i zbyt wiele podmiotów gospodarczych, w tym również przedsiębiorstwa komunalne, za osłoną trudności obiektywnych ukrywa własną nieumiejętność sprostania zadaniom i zwykłe niedbalstwo w sferze realizacji ustawy. Niepokojący jest przy tym zbyt słabo działający system sankcji. Nasuwa się pytanie, czy organy kontroli ochrony środowiska oraz organy wymiaru sprawiedliwości stosują ustawę w praktyce zgodnie z wymogami preferencji indywidualnej i ogólnej. Warto rozważyć celowość rozpatrzenia przez Radę Państwa, w ramach jej corocznej oceny działalności Sądu Najwyższego i Prokuratury Generalnej — funkcjonowania tych organów pod kątem zwalczania naruszeń omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#HannaBuśko">Wreszcie jest do rozważenia sprawa możliwości zaangażowania Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej, powiązanej funkcjonalnie z Najwyższą Izbą Kontroli, w proces kontroli ochrony środowiska. Tak więc ustawa o ochronie środowiska i gospodarki wodnej zawiera jeszcze poważne rezerwy w sferze prawnych podstaw działania.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#HannaBuśko">Obywatele Posłowie! XIII Kongres Stronnictwa Demokratycznego wysunął koncepcję wydania kodeksu ochrony środowiska. Ideą tego postulatu nie jest tylko podniesienie rangi ustawy. Istota zagadnienia sprowadza się do tego, iż ustawa w minionym 5-leciu uległa różnego rodzaju zmianom pośrednim, wynikającym z przepisów ze sfery ustawodawstwa rolnego, komunikacyjnego, sanitarnego, a przede wszystkim związanego z reformą gospodarczą. W konsekwencji niektóre jej postanowienia nabrały nieco innego niż pierwotnie znaczenia i sensu. Nasuwa się wniosek, iż potrzebna jest analiza ustawy pod kątem jej miejsca w całokształcie gruntownie przeobrażonego ustawodawstwa, szczególnie gospodarczego. Równolegle należałoby zmodyfikować przepisy, które wymagają większej synchronizacji z realiami dnia dzisiejszego. Opinia publiczna dość powszechnie domaga się rekonstrukcji odnośnych norm tak, aby zanieczyszczenie środowiska przestało się opłacać. Należałoby pójść dalej. Taka działalność powinna stanowić dla przedsiębiorstwa dotkliwą stratę. W egzekwowaniu przepisów ustawy taryfy ulgowej być nie powinno. Aktualny stan rzeczy w pełni uzasadnia takie postawienie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#HannaBuśko">Wreszcie wznowienia wymaga koordynacja działań władczych i administracyjnych. Z materiałów sprawozdawczych przygotowanych w związku z następnym posiedzeniem Wysokiej Izby wynika, iż rady narodowe i ich organy, zwłaszcza stopnia wojewódzkiego, poświęcają wiele miejsca problematyce ochrony środowiska. Z materiałów Najwyższej Izby Kontroli wyłania się jednak obraz mniej optymistyczny, świadczący o tym, iż administracja w szeregu województw jak gdyby nadal nie dostrzegała w pełni rangi problematyki. Niedostateczna jest też współpraca z odpowiednimi wydziałami urzędów wojewódzkich, co powoduje dowolną interpretację przepisów prawnych, dotyczących metod oceny wielkości zanieczyszczeń. Wskazuje to na potrzebę znacznego wzmocnienia koordynacyjnej roli resortu ochrony środowiska i gospodarki wodnej.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#HannaBuśko">Wypada jednak podkreślić, że rozstrzygnięcia prawne nie przesądzają bez reszty problematyki. W świetle wspomnianych materiałów NIK rysuje się bowiem potrzeba przyspieszenia włączania się nowo utworzonego urzędu w realizację zadań. W szczególności niezbędne jest jak najpilniejsze zamknięcie prac w sferze zebrania całokształtu informacji niezbędnych w działaniu tego urzędu i oparcia wielu jego poczynań na pracach naukowo-badawczych własnego instytutu.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#HannaBuśko">Zwiększenia wymaga aktywność poszczególnych resortów jako inwestorów w stosunku do wszelkich wykonawców zadań inwestycyjnych, szczególnie w sferze budowy urządzeń odpylających, oczyszczających, zbiorników wodnych i urządzeń przeciwpowodziowych, a także urządzeń utylizujących odpady.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#HannaBuśko">Niezwykle ważnym problemem jest sprawa gospodarki zasobami wody. Warto byłoby zatem rozważyć możliwość powrotu do programu „Wisła”, przygotowanego przez najwybitniejszych ekspertów i zastanowić się, w jakim zakresie w nadchodzącym 5-leciu rozpocząć oczyszczanie zasolonych i zanieczyszczonych wód Wisły i zapobiegać występującym klęskom powodzi.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#HannaBuśko">Nieodzowny jest wzrost dyscypliny wykonywania Funduszu Ochrony Środowiska w aspekcie ilości środków materialnych i kierunków ich wydatkowania. Problematyką ochrony środowiska i kontrolą przyjętych dziś w uchwale Wysokiego Sejmu ustaleń zająć się powinni posłowie IX kadencji.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#HannaBuśko">Wysoka Izbo! Środowisko naturalne stanowi nierozdzielną całość. Wszelka w nie zatem ingerencja powinna mieć głęboko przemyślany, kompleksowy charakter. Dlatego program ochrony środowiska powinien być zespolony z programem chemizacji rolnictwa i inwestycji rolnych. Konieczne także jest doskonalenie planowania przestrzennego pod kątem ochrony środowiska, zapewnienia pełnej komplementarności inwestycji z omawianej dziedziny, specjalnie w sferze gospodarki wodnej, gdzie niepełna realizacja planów przynosi niejednokrotnie znacznie większe straty niż w przypadku, gdyby ich w ogóle nie rozpoczynano. Komplementarność inwestycji powinna znaleźć pełne odzwierciedlenie już w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1986–1990.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#HannaBuśko">Wysoki Sejmie! Pozornie specjalistyczny, a w gruncie rzeczy ogólnokrajowy jest problem ochrony środowiska w odniesieniu do uzdrowisk. Z punktu widzenia statystycznego chodzi o trzydzieści kilka miejscowości o stosunkowo niewielkiej liczbie ludności zamieszkałej tam na stałe. Z punktu widzenia ochrony zdrowia ludności wszystkie uzdrowiska mają walory niepowtarzalne. Opracowany projekt ustawy o ochronie zdrowia, w części dotyczącej uzdrowisk, zmierza do prawnego dowartościowania uzdrowisk. Uzdrowiska, aby mogły pełnić swą rolę, powinny cieszyć się szczególną ochroną prawną i faktyczną, tym większą, iż w przypadku utraty swych walorów leczniczych nigdy nie będą już w stanie ich odzyskać i dla lecznictwa będą na zawsze stracone. Przez wiele lat szereg uzdrowisk umniejszało, nieraz w bardzo poważnym stopniu swe walory. Są one jednak nadal na tyle użyteczne, iż w pełni zasługują na to, aby w programach ochrony środowiska znalazły się dla nich odrębne, niezbędne gwarancje, zaopatrzone w szczególne obostrzenia i sankcje prawne.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#HannaBuśko">Wysoka Izbo! Stronnictwo Demokratyczne od szeregu lat inicjuje i z pełną konsekwencją angażuje się w problematykę ochrony środowiska. Świadczą o tym m.in. specjalne rezolucje XII i XIII Kongresu SD, plenarne posiedzenia wojewódzkich komitetów, działalność aktywu. Świadczy o tym również utworzenie i uruchomienie przez Centralny Komitet SD funduszu im. Walerego Goetla.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#HannaBuśko">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego przemawiam, bardzo wnikliwie i z dużym zainteresowaniem zapoznał się z informacją, a zwłaszcza z założeniami do programu. Założeniom tym udzielamy swego poparcia. Są one rzetelne i oparte na realiach. Ale określają one, z obiektywnej konieczności, program nie tyle postępu, co hamowania regresu. Z tym trzeba się, niestety, pogodzić. Lecz tym bardziej wyraźnie trzeba powiedzieć, że jest to już ostatnia linia odwrotu. Problem trzeba widzieć w całej jego powadze. Trzeba mieć świadomość odpowiedzialności wobec przyszłych pokoleń. Poza proponowaną linię dalszych odstępstw być już nie może, a ona sama powinna stać się punktem wyjścia do postępu. Alternatywy nie ma. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Janina Łęgowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JaninaŁęgowska">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Temat dzisiejszego posiedzenia upoważnia mnie do przedstawienia w imieniu zespołu poselskiego m.st. Warszawy problemu jakości wody. W tym zakresie sytuacja w Warszawie jest wysoce niezadowalająca. Jak wynika z dokonanej przez Centralny Ośrodek Badawczo-Projektowy „Bistyp” oceny, warszawska woda wodociągowa nie spełnia wymagań jakościowych zarówno wody do picia, jak i na potrzeby gospodarcze, a to ze względu na znaczne przekroczenie dopuszczalnego zasolenia. Ponadto nie spełnia ona wymagań sanitarnych wody do picia z uwagi na wysoką utlenialność. Przeprowadzone badania wskazują, że jakość wody w Wiśle, a w konsekwencji również wodociągowej, ulega stałemu pogarszaniu. Jest to związane zarówno z zasoleniem, jak i z zawartością w niej innych zanieczyszczeń, jak detergenty, oleje, pestycydy, metale ciężkie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JaninaŁęgowska">W czasie audycji telewizyjnej „Gorąca linia — express reporterów” w dniu 8 czerwca br. pokazano proces niszczenia wody w Wiśle, powodowany przez kopalnie „Brzeszcze” i „Piast”. Nasi wyborcy wnosili o. przeprowadzenie rachunku, czy w konsekwencji strat produkcja tych kopalń jest opłacalna.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JaninaŁęgowska">Większość zanieczyszczeń wody nie jest usuwana w stacjach uzdatniania i przechodzi do wodociągów w tych samych lub nieznacznie niższych ilościach w porównaniu z wodą surową. Borykamy się w kraju z chorobami przewodu pokarmowego, dróg moczowych, groźnymi chorobami nowotworowymi. Zabierają one niemałą liczbę dni pracy, nie mówiąc o kłopotach lub wręcz tragedii ludzi chorych i ich rodzin. Nie bez znaczenia wpływ na zachorowalność ma jakość wody, którą spożywamy, którą mamy w codziennym użyciu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JaninaŁęgowska">Jakość wody ma także istotny wpływ na procesy korozyjne, powstające szczególnie szybko na skutek zawartości rozpuszczalnych soli, w tym chlorku azotanu oraz obecności aktywnego dwutlenku węgla, amoniaku i substancji organicznych. Powoduje to niezwykle szybką erozję rur centralnego ogrzewania, a w konsekwencji konieczność ich wymieniania nawet co 5 lat. Powoduje to ogromne straty -materiałów budowlanych, wiązanie siły roboczej, co mogłoby być wykorzystane w realizacji nowych inwestycji bądź remontów. Nie możemy na przykład dostatecznie sprawnie przeprowadzić remontu zabytków Starego Miasta, bo nader liczący się potencjał przerobowy wykorzystujemy w naszym mieście do stałych wymian rur wodociągowych i centralnego ogrzewania. Nie wspominam tu o związanej z tym udręce mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JaninaŁęgowska">Na poprawę jakości wody należy spojrzeć z punktu widzenia ekonomicznego i społecznego. Społeczeństwo z tego punktu widzenia ocenia sprawność ogniw zarządzania. Niewątpliwie realizacja zadań w tej dziedzinie wymaga wielu nakładów. Nie może to jednak oznaczać, że trzeba czekać na lepsze czasy.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JaninaŁęgowska">Pozwólcie obywatele posłowie, że w tej sprawie przedstawię kilka wniosków.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JaninaŁęgowska">Po pierwsze — konieczne jest przyjęcie konkretnych postanowień w sprawie poprawy jakości wody, uregulowania spuszczania ścieków, zapobiegania negatywnym zjawiskom zdrowotnym oraz gnębiącej budownictwo korozji.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JaninaŁęgowska">Po drugie — zachodzi potrzeba dokonania oceny strat materialnych, wynikających z zanieczyszczenia wody, szczególnie wody w Wiśle przez przemysł, a także rolnictwo, które nie zawsze właściwie stosuje, nawozy sztuczne, co powoduje zasolenie wód powierzchniowych.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JaninaŁęgowska">Po trzecie — należy zdecydowanie podnieść opłaty i kary za skażanie wody. Aktualna wysokość opłat za spuszczanie ścieków jest niższa niż koszt ich oczyszczania. Kto wobec tego zdecyduje się na budowę oczyszczalni? Sprawa ta wymaga pilnego uregulowania.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#JaninaŁęgowska">Po czwarte — dla Warszawy pilną sprawą jest przyspieszenie budowy drugiej oczyszczalni ścieków. Przewidywane jej rozpoczęcie w latach dziewięćdziesiątych jest zbyt późne w stosunku do potrzeb. Ważne jest, by specjalistyczny potencjał przeznaczony na budowę oczyszczalni ścieków „Czajka” nie został rozproszony, a wykorzystany przy budowie oczyszczalni „Pancerz”.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#JaninaŁęgowska">Podjęcie tych wniosków i ich realizacja, zdaniem zespołu poselskiego m.st. Warszawy, który wielokrotnie rozpatrywał te problemy, stworzy mieszkańcom lepsze warunki zdrowotne, a także lepsze funkcjonowanie tych wszystkich dziedzin życia gospodarczego, w których jakość wody odgrywa podstawową rolę. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławGucwa">Obecnie zarządzam 30-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 do godz. 12 min. 40)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewGertych">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ZbigniewGertych">Kontynuujemy dyskusję nad informacją o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Stanisław Olecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławOlecki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Mija ponad 5 lat od daty uchwalenia przez Wysoki Sejm ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska. Odegrała ona i w dalszym ciągu odgrywa ważną rolę w stopniowym przywracaniu zakłóconej w znacznej mierze równowagi ekologicznej kraju. W szczególności zaś:</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławOlecki">— określiła podstawowe cele ochrony środowiska,</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławOlecki">— przypisała jednoznacznie obowiązki w tym zakresie osobom prawnym i fizycznym,</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StanisławOlecki">— ustaliła zasady gospodarowania, w myśl których wytwarzanie dóbr materialnych i usług musi zespalać się z działalnością i odpowiedzialnością na rzecz tak ważnego problemu,</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#StanisławOlecki">— udostępniła bogaty zestaw instrumentów i mechanizmów sterowania ochroną środowiska.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#StanisławOlecki">Ustawa dała zatem pełne podstawy prowadzenia racjonalnej polityki w zakresie tak ważnej dziedziny życia społeczno-gospodarczego, oczywiście na miarę czasu, w którym była przez Wysoki Sejm uchwalana. Jej działanie w nowym systemie ekonomiczno-finansowym, ze szczególnym uwzględnieniem reformy gospodarczej, nie jest w wielu przypadkach spójne z oddziaływaniem aktów prawnych, będących elementami tego systemu. Stąd też niezadowalający stan środowiska naturalnego nie jest jedynie konsekwencją stanu realizacji ustawy, lecz splotu wielu różnorakich uwarunkowań. Istnieją one zarówno w sferze materialnej, w świadomości społecznej, w wieloletnich zaniedbaniach inwestycyjnych, jak i w niskim poziomie eksploatacji istniejącej infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#StanisławOlecki">Bezpośrednie przyczyny to braki w zaopatrzeniu materiałowo-technicznym, które zdeterminowały relatywnie niską, niezadowalającą realizację planów inwestycyjnych wynoszącą w roku 1984 zaledwie 33,6 mld zł, co stanowi 75% realizacji planu. Pragnę przy tym zwrócić uwagę, że stanowi to niespełna 0,5% udziału w wytworzonym dochodzie narodowym do podziału. Bezdyskusyjny stąd wydaje się wniosek, że taki rozmiar działań nie tylko nie zahamuje postępujących procesów degradacji, ale je w sposób znaczny pogłębi. Teza ta znajduje potwierdzenie w danych zawartych w „Krajowym programie ochrony środowiska na lata 1986–1990”. Wynika z tego, że przy obecnym poziomie inwestowania nie osiągnie się nawet wysokości najniższego wariantu kosztów, określonych w programie na 251 mld zł w pięciolatce 1986–1990. Godne podkreślenia jest, że przy omawianym wariancie: „można osiągnąć efekty w postaci zahamowania procesu niszczenia środowiska jedynie w niewielkiej skali lokalnej”.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#StanisławOlecki">Wysoki Sejmie! Jako przedstawiciel Płocka i jego regionu pragnę stwierdzić, że uchwała nr 21/83 Rady Ministrów z dnia 4 marca 1983 r. w sprawie Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1983–1985 zaliczyła województwo płockie do regionów zagrożonych ekologicznie, zakazując budowy, rozbudowy bądź intensyfikacji przemysłu uciążliwego, niebezpiecznego dla zdrowia i życia ludności.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#StanisławOlecki">W chwili obecnej zanieczyszczenia gazowo-pyłowe zagrażające regionowi kształtują się na poziomie 130 mln kg w okresie rocznym, w tym jako szczególnie szkodliwa, uciążliwa i niebezpieczna emisja węglowodorów, osiągająca rocznie ponad 23 mln kg, jest największa w kraju. Podstawowy udział w globalnej emisji ma Mazowiecki Kombinat Petrochemiczny, emitujący prawie 50% pyłów i około 90% gazów.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#StanisławOlecki">Stan wód powierzchniowych w województwie płockim ilustruje brak rzek i cieków o I i II klasie czystości. W klasie III na 421 km badanych rzek, jedynie 3,1%, to jest około 13 km, mieści się w parametrach III klasy czystości. Przykładem tego jest fakt pogarszania się stanu wód w województwie płockim w latach 1980–1985, kiedy to już działała ustawa o ochronie środowiska. W gospodarce ściekowej na 56,4 mln m3 odprowadzanych w roku 1984 ścieków, jedynie 48% jest oczyszczanych w pełnym układzie technologicznym.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#StanisławOlecki">W tym stanie rzeczy problematyka związana z ograniczeniem postępującej degradacji należy do jednego z podstawowych kierunków działania w naszym województwie.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#StanisławOlecki">W roku 1984 na ochronę środowiska zaplanowano wydatkować 409 mln zł, zaś na gospodarkę wodną 1 132,2 mln zł. Założone plany zrealizowano odpowiednio w ochronie środowiska 554,1 mln zł, i 1 629,9 mln zł, co daje 135,5% realizacji zadań w ochronie środowiska oraz 144% w gospodarce wodnej. Tak wysoki poziom realizacji zadań możliwy był między innymi dzięki centralnym, dotacjom środków celowych Funduszu Gospodarki Wodnej i Funduszu Ochrony Środowiska. Porównując wymienione kwoty oraz wielkości procentowe, należy jednak uwzględnić stopień inflacji oraz korekty założonych planów.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#StanisławOlecki">Niezależnie od powyższego należy podkreślić, że przy relatywnie wysokim stopniu realizacji założonych na 1984 rok planów, wyczerpujących lokalne możliwości województwa, wykonanie jest daleko niedostateczne w odniesieniu do potrzeb i oczekiwań społecznych. Nie osiągnięto bowiem pełnej realizacji zakresu zadań rzeczowych zapisanych w ramach uchwalonego planu trzyletniego w latach 1983–1985 na rok 1984.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#StanisławOlecki">Działania te podjęte w ostatnich latach napawają pewnym optymizmem. Jednakże wobec istniejących wieloletnich zaległości, ocenianych na sumę około 30 mld zł, w cenach 1981 r., obecne tempo realizacji wskazuje na możliwość osiągnięcia zdecydowanej poprawy dopiero w perspektywie kilkudziesięciu lat. Z tego punktu widzenia krajowy program ochrony środowiska na lata 1985–1990 o charakterze ze zrozumiałych względów postulatywnym, rozpisany na lata i województwa w postaci planów rocznych, powinien przeobrazić się w realne dokumenty planistyczne, odpowiednio zbilansowane, z pełnym zabezpieczeniem realizacyjnym. W procesie doskonalenia reformy gospodarczej należy więc uwzględnić szerzej instrumenty stymulujące działania w zakresie ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#StanisławOlecki">Wysoka Izbo! Obok wcześniej poruszonych problemów, integralną ich częścią o szczególnej randze, jest problematyka gospodarki wodnej, małej retencji i zabezpieczenia przeciwpowodziowego. Należy stwierdzić, że w tej mierze zarówno Rząd, jak i właściwy merytorycznie resort, udzieliły daleko idącej pomocy. Efektem tego jest pełna realizacja zadań w tej dziedzinie w roku 1984. Założony plan na sumę 51,4 mld zł, zrealizowano w wysokości 56,1 mld zł. Udział zaś nakładów na gospodarkę wodną w dochodzie narodowym do podziału osiągnął poziom niespełna 0,8%. W odniesieniu zaś do naszego województwa uchwała Rady Ministrów z dnia 18 kwietnia 1983 r. w sprawie działań zmierzających do ograniczenia zagrożeń przeciwpowodziowych na ziemi płockiej stanowi fundament działań mających na celu niedopuszczenie do podobnej w skutkach katastrofalnej powodzi, jaka nawiedziła region płocki w roku 1982. Uchwała ta jednak wygasa z końcem roku 1985 przy częściowo tylko zrealizowanych zadaniach objętych programem zabezpieczenia przeciwpowodziowego. Istnieje obiektywna potrzeba przedłużenia działania tego aktu na lata 1986–1990. Stosowne wnioski w tej sprawie zostały złożone przez wojewodę płockiego w Urzędzie Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#StanisławOlecki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Kończąc, pozwalam sobie przedstawić niektóre wnioski z prośbą o ich rozpatrzenie:</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#StanisławOlecki">— należy rozważyć możliwość przyspieszenia procesu nowelizacji ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o ochronie środowiska, mającej na celu aktywizację przedsiębiorstw w sferze ochrony środowiska w warunkach reformy ekonomicznej,</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#StanisławOlecki">— opracować system preferencji i zachęt finansowych dla przedsiębiorstw i załóg budowlano-montażowych, realizujących zadania w zakresie ochrony środowiska,</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#StanisławOlecki">— rozważyć możliwość zastosowania ulg podatkowych w odniesieniu do przedsiębiorstw realizujących obiekty ochrony środowiska systemem gospodarczym, a także dla zakładów przemysłowych, produkujących urządzenia na rzecz ochrony środowiska,</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#StanisławOlecki">— wobec ograniczonych środków oraz możliwości przerobowych, przy równoczesnym szerokim francie potrzeb, należy rozważyć wariant skoncentrowania działań w regionach o najwyższym stopniu zagrożenia ekologicznego,</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#StanisławOlecki">— opracować i wdrożyć we wszystkich typach szkół, programy nauczania podstaw ochrony środowiska. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewGertych">Rozumiem, że wnioski, które Obywatel Poseł przedkłada, zostaną przesłane na piśmie do Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZbigniewGertych">Proszę o zabranie głosu posła Władysława Kupca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WładysławKupiec">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Przyczyny pogłębiającej się degradacji środowiska naturalnego są złożone. Mają na to wpływ nie tylko procesy urbanizacyjne i industrializacyjne, ale także i fakt, że od dłuższego czasu nie wykonuje się zadań z zakresu ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WładysławKupiec">Składając wspólnie z posłem Bernardem Rośkiewiczem w dniu 9 kwietnia 1982 r. interpelację w sprawie powołania samodzielnego resortu ochrony środowiska i gospodarki wodnej uzasadnialiśmy to tym, że ten centralny organ administracji państwowej, nie obciążony innymi zadaniami, lepiej będzie dbał o pełną realizację ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska. Takie stanowisko reprezentowała także Komisja Administracja, Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska. Ówczesny stan zarządzania zasobami wodnymi kraju i ochroną środowiska był powszechnie krytykowany, zwłaszcza dlatego, że coraz bardziej postępowało zanieczyszczenie wód, powietrza oraz degradacja flory i fauny.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WładysławKupiec">Po dwóch latach działania Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej — nasuwa się pytanie, czy jego praca przyczyniła się do zahamowania procesów degradacyjnych, czy też było to tylko ustanowienie dodatkowych etatów, funkcji administracyjnych, jak to niektórzy twierdzili — nie tylko posłowie, ale i członkowie Rządu. Wydaje się, że odpowiedź na to pytanie nie powinna nasuwać wątpliwości. Wprawdzie urząd rozpoczął działalność w wyjątkowo trudnym okresie społeczno-gospodarczym, ale mimo krótkiego okresu swego istnienia zaangażował się we wszystkie problemy dotyczące ochrony środowiska i gospodarki wodnej.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#WładysławKupiec">Przedstawiona posłom informacja o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska, przyjęta przez Radę Ministrów, ustosunkowuje się w zasadzie do wszystkich postanowień prawnych. W dokonywanej analizie omawiane są zasadnicze mankamenty i pozytywy praktyki oraz propozycje rozwiązań przyszłościowych, łącznie z programem działań na rzecz ochrony środowiska i gospodarki wodnej w latach 1986–1990.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#WładysławKupiec">Można mieć pewne wątpliwości, czy wszystkie zadania zostały wykonane, by osiągnąć lepsze efekty. Takie szczegółowe uwagi i zarzuty zgłosiła komisja problemowa, która na najbliższym posiedzeniu będzie analizować odpowiedź urzędu na te kwestie. Niemniej jednak fakt, iż jeden organ na bieżąco koordynuje i śledzi postęp działań zmierzających do zahamowania degradacji środowiska i przywrócenia jego pierwotnych właściwości, pozwala żywić nadzieję, iż przyjęte rozwiązania, także i organizacyjne, będą przynosić pozytywne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#WładysławKupiec">Niepokojąca jest okoliczność, że planowane nakłady inwestycyjne na ochronę środowiska w 1984 r. w wysokości 43 mld zł zostały wykonane tylko w sumie 33,6 mld zł, ale mimo to udział tych nakładów w dochodzie narodowym podzielonym wzrósł z 0,21–0,27% w latach 1980–1982 do 0,40% w 1983 r. i 0,47% w 1984 r. Świadczy to o tym, że przepisy ustawy zaczynają być coraz konsekwentniej realizowane.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#WładysławKupiec">Wysoka Izbo! Wydaje się, że większa skuteczność egzekucji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska będzie miała wówczas miejsce, gdy jednostki organizacyjne i osoby fizyczne, prowadzące działalność gospodarczą, będą ponosiły pełną odpowiedzialność cywilną i karną za szkody wynikające z ich działań czy zaniedbań wpływających niekorzystnie na środowisko. Rozwiązanie takie przewiduje omawiana ustawa. Praktyka wskazuje, iż normy ustawowe nie są w pełni egzekwowane.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#WładysławKupiec">Pokrycie pełnej szkody oraz zapłacenie nałożonych kar za zanieczyszczenie środowiska nie powinno być bardziej opłacalne niż instalacja urządzeń ochronnych. Trzeba więc wysokość opłat i kar tak ustalić, aby nie opłacało się zanieczyszczać środowiska. O tych problemach mówili już inni posłowie. Niewątpliwie musimy stworzyć jednostkom gospodarczym takie warunki finansowe, aby miały one bodźce skłaniające do budowy urządzeń ochronnych bądź stosowania technologii mniej uciążliwie wpływających na środowisko. Jednostki te nie mogą łudzić się nadzieją, że nałożone na nich kary czy zobowiązania cywilne zostaną złagodzone przez różnego rodzaju ulgi bez usuwania źródeł zagrożenia, co dość często zdarza się w praktyce. Ten liberalizm wobec jednostek naruszających normy ustawowe jest także przyczyną rzadkiego kierowania spraw z art. 106, 109 ustawy na drogę postępowania karnego. W skali kraju jest to liczba wprost nieproporcjonalna do zagrożenia, mimo że czyny tego rodzaju są społecznie bardzo niebezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#WładysławKupiec">Należy podkreślić, że mimo powszechnych w świecie tendencji depenalizacyjnych i podkreślania subsydiarnej roli prawa karnego, to jednak codzienność naszego życia wskazuje na to, że z tego instrumentu nie można zrezygnować. Prawo karne musi podjąć wyzwanie rzucone współczesności przez zagrożenie środowiska. Zagrożenie to przedstawia poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia ludzkich pokoleń. Niewątpliwie rola prawa karnego nie może być pierwszoplanowa, gdyż w walce tej muszą być uruchomione wszelkie możliwe środki. Sankcje karne mogą odgrywać dużą rolę w ochronie środowiska tylko łącznie z innymi sposobami oddziaływania prawnego, wynikającymi głównie z prawa cywilnego, administracyjnego, jak i prawa pracy. Polskie prawo przewiduje wszystkie podstawowe znane na świecie instytucje prawne ochrony środowiska. Chodzi tylko o to, aby je właściwie stosować — ze zrozumieniem, iż skutki tego objawią się w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#WładysławKupiec">Reforma gospodarcza w sferze ochrony środowiska nie jest właściwie interpretowana. Przedsiębiorstwa nastawione są na szybki zysk. W warunkach, gdy nie opłaca się ograniczać emisji zanieczyszczeń reforma działa źle. Planowany efekt końcowy powinien uwzględniać i wydatki na pokrycie szkód wyrządzonych środowisku. Dotychczas przy opracowywaniu rachunków — efektywności inwestycji — produkcji nie zawsze brano pod uwagę koszty ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#WładysławKupiec">Czynnikiem oddziaływającym na stan środowiska jest poziom świadomości ekologicznej społeczeństwa. Należy jak najszybciej wprowadzić w szkołach średnich, a także i zawodowych obowiązkowy przedmiot z zakresu ochrony środowiska. Będzie to miało istotne znaczenie dla absolwentów tych szkół, którzy podejmują pracę. Obserwacja życia codziennego wskazuje również na potrzebę wprowadzenia na wyższych uczelniach obowiązkowych wykładów z zakresu ochrony środowiska co najmniej w toku jednego semestru. Absolwenci tych uczelni to przyszli kierownicy życia społeczno-gospodarczego i politycznego i z racji zajmowanych stanowisk na bieżąco stykają się z problematyką ochrony środowiska. Mogą oni w wielu przypadkach przeciwdziałać tym zagrożeniom. Dlatego też powinni mieć pogłębioną wiedzę z zakresu ekologii — większą niż ta, którą uzyskuje się w szkole średniej.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#WładysławKupiec">Wysoki Sejmie! Jeszcze kilka uwag chcę przedstawić na temat gospodarki wodnej związanej z ochroną środowiska. Otóż dla ochrony miasta Wrocławia przed powodzią, i nie tylko tego województwa, lecz także ze względu na możliwość regulowania przepływami stanu wód dostosowanego do potrzeb żeglugi, jak i poprawienia jakości wód na całej Odrze, jest pilne zbudowanie zbiornika wodnego na granicy południowej Raciborza. W tej sprawie składał już interpelację poseł Józef Serafin w styczniu 1984 r. W odpowiedzi były konkretne zobowiązania i daty budowy. Również osobiście sprawę tę podkreślałem w interpelacji z lipca 1984 r. w sprawie zagospodarowania i wykorzystania wód rzeki Odry i jej dorzecza. Znany mi jest „Kompleksowy program gospodarki wodnej do roku 1990”, przyjęty przez Prezydium Rządu w dniu 7 stycznia br. i w nim to na str. 25 mówi się o pracach przygotowawczych m.in. zbiornika Buków o pojemności 60 mln m3 jako początku przyszłego „Raciborza”, lecz w załączniku nr 6 tego programu, gdzie mowa jest o nakładach na zbiorniki retencyjne, stopnie wodne w latach 1986–1990, nie ma żadnej wzmianki o tym zbiorniku. Zbiornik ten poza kwestią gromadzenia wód nadających się na potrzeby konsumpcyjne może rozwiązać problem tranzytu czechosłowackiego, austriackiego i w ogóle państw naddunajskich do naszych portów. O taki tranzyt zabiega Urząd Gospodarki Morskiej. Mimo naszych trudności gospodarczych nie powinniśmy całkowicie odłożyć sprawy budowy kanału Odra — Dunaj, którego korzyści zostały przeanalizowane jeszcze w 1976 r. przez Komisję Planowania przy Radzie Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#WładysławKupiec">Planując i realizując inwestycje wodne i oczyszczalnie ścieków, musimy dokładać wszelkich starań, aby wykonać je w możliwie najkrótszym czasie, gdyż zmniejsza to w sposób istotny koszty. Przyjrzyjmy się inwestycjom wodnym i okresowi ich realizacji:</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#WładysławKupiec">1) Zbiornik wodny Mietków na Bystrzycy k/Wrocławia miał być gotowy w 1978 r., a może będzie w roku przyszłym, a więc po 13 latach budowy. A tak na marginesie chcę podkreślić, że komisje ochrony środowiska i gospodarki wodnej wojewódzkich rad narodowych we Wrocławiu i Wałbrzychu wyraziły opinie, że wobec znacznego zanieczyszczenia rzeki Bystrzycy napełnienie zbiornika tymi ściekami powodowałoby zagrożenie dla otoczenia. Wobec tego wpierw należy zbudować oczyszczalni ścieków dla miast Świdnicy i Dzierżoniowa, co opóźni dalsze lata możliwości korzystania z tego zbiornika.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#WładysławKupiec">2) Zbiornik Dobromierz na Strzegomce budowany jest 10 lat, podobnie Bukówka na Bobrze — oba może będą oddane do eksploatacji w przyszłym roku. Stopnie wodne na maleńkiej k/Oświęcimia Wiśle chce się zakończyć po 12 latach, itd. A przecież wiemy, że Austriacy na ogromnym Dunaju wznoszą co 3 lata jeden stopień. W podobnych terminach był wznoszony stopień wodny na Łabie w Czechosłowacji przez firmy z Opola, Wrocławia i Gdańska. Mam folder dostarczony mi przez dr. Miłkowskiego, który przedstawia, jak co 3 lata budowany jest na Dunaju — tam jest ta potężna budowa — jeden stopień wodny, a w budowie tej uczestniczą firmy polskie. A więc stać nas na to, ażebyśmy mogli znacznie szybciej budować tego rodzaju inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#WładysławKupiec">Czy stać nas 'na rozproszenie robót, aby poważne prace wodne wykonywały mało znane firmy. Jak wytłumaczyć fakt, że remont zbiornika wodnego Otmuchów na Nysie Kłodzkiej, warunkującego wraz z Głębinowem dostarczenie wody pitnej nie tylko dla Wrocławia, jest wykonywany przez rolnicze spółdzielnie produkcyjne Doboszowice i innych równie „potężnych” wykonawców, podczas gdy powinny to czynić przedsiębiorstwa specjalistyczne, o dużej mocy przerobowej. Kosztowałoby to nas znacznie taniej. Jest to również i gwarancja jakości. O jakość wykonawstwa i ścisłe przestrzeganie ustawy musi dbać całe społeczeństwo. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewGertych">Proszę o zabranie głosu posła Klemensa Michalika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KlemensMichalik">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Sejm VII kadencji, kończąc swoją działalność uchwalił ustawę o ochronie i kształtowaniu środowiska. Było to ponad 5 lat temu. Już wówczas wiele elementów środowiska naturalnego było zniszczonych, wiele zagrożonych. Widziano potrzebę stworzenia podstaw prawnych do zahamowania dalszej degradacji środowiska i naprawienia tego, co jeszcze naprawić można.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#KlemensMichalik">Ustawa zaczęła obowiązywać w tym czasie, kiedy znane perturbacje polityczne, społeczne i gospodarcze nie pozwalały na szybkie realizowanie postanowień ustawy. Jak wynika z materiałów, w roku 1984 nakłady inwestycyjne na ochronę środowiska wykorzystano tylko w 75%. A przecież plany w stosunku do potrzeb są o wiele za małe.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#KlemensMichalik">Wysoki Sejmie! Powierzchnia lasów w Polsce wynosi 27,5% całej powierzchni kraju. Jest to ponad 8,5 mln ha lasów. Znaczna część lasów, prawie 700 tys. ha, jest uszkodzona przez szkodliwe oddziaływanie różnych zakładów przemysłowych i energetycznych, zlokalizowanych zresztą nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami, zwłaszcza na zachodzie i południu. Najbardziej szkodliwe dla lasów jest zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego, szczególnie związkami siarki.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#KlemensMichalik">Główny Urząd Statystyczny podaje, że na koniec 1983 r. było 1 058 zakładów przemysłowych emitujących zanieczyszczenia pyłowe oraz 1 051 emitujących zanieczyszczenia gazowe, które są uznane za szczególnie uciążliwe dla czystości powietrza atmosferycznego Zakłady te emitowały 1 mln 730 tys. ton zanieczyszczeń pyłowych oraz 4 mln 967 tys. ton zanieczyszczeń gazowych. W emisjach pyłowych dominowały popioły lotne, pyły metalurgiczne i pyły cementowni, a w gazowych — dwutlenek siarki, który stanowił aż 49,6% zanieczyszczeń gazowych. Wielkość emisji pyłowych w 1983 r. w stosunku do roku 1975 zmniejszyła się o 22% i trzeba uznać to za zjawisko pozytywne. Natomiast w tym samym czasie emisja zanieczyszczeń gazowych wzrosła o 63,4%, w tym dwutlenku siarki o ponad 18%. Stan taki wynika m.in. z dysproporcji w instalowaniu w zakładach przemysłowych urządzeń do redukcji zanieczyszczeń pyłowych i gazowych.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#KlemensMichalik">Na koniec 1983 r. spośród ponad 1000 zakładów uciążliwych dla czystości powietrza 943 miały urządzenia do redukcji zanieczyszczeń pyłowych, a tylko 105 zakładów wyposażonych było w urządzenia do redukcji wytworzonych zanieczyszczeń gazowych. Tylko 11,5% zanieczyszczeń gazowych było zatrzymywanych w urządzeniach do redukcji gazów. Z punktu widzenia gospodarki leśnej stan ten jest bardzo niekorzystny, gdyż zwiększa się zagrożenie lasów z powodu szybkiego wzrostu emisji najbardziej toksycznych i zakwaszających środowisko leśne gazów, jak dwutlenek siarki i tlenki azotu. Zanieczyszczenia gazowe w 1983 r. w największym stopniu emitowane były przez zakłady przemysłowe położone na terenie województwa katowickiego, bo było to aż ponad 35% emisji krajowej, a dalej miejskiego-krakowskiego, legnickiego, tarnobrzeskiego, radomskiego, szczecińskiego, jeleniogórskiego. W przeważającej większości są to województwa o dużym procencie lesistości.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#KlemensMichalik">Związki gazowe przenoszone są przez wiatry na duże odległości, dochodzące do 1000 km. Znaczne ilości siarki spadają na nasze tereny, a przenoszone są z NRD, Czechosłowacji, Republiki Federalnej Niemiec. Według danych uzyskanych z Instytutu Badawczego Leśnictwa w 1978 r. na terytorium Polski absorbowane było o ponad 350 tys. ton siarki więcej niż wynosiła nasza emisja.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#KlemensMichalik">Można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że obserwowane w Europie Środkowej zamieranie świerczyn górskich jest spowodowane głównie spalaniem zasiarczanego węgla brunatnego. W 1980 r. wydobycie węgla brunatnego w NRD, Czechosłowacji i Polsce wynosiło 40% wydobycia światowego. Zarówno w Polsce, jak i za granicą, leśnictwo nie dysponuje skutecznymi środkami przeciwdziałania szkodom powodowanym w lasach przez emisje przemysłowe. Nie ma gatunków drzew odpornych całkowicie na zanieczyszczenia powietrza.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#KlemensMichalik">Najbardziej wrażliwa jest jodła. Ginie ten piękny, wspaniały gatunek drzewa, tak charakterystyczny dla Gór Świętokrzyskich, Tatr i Bieszczadów. Giną piękne świerkowe lasy Sudetów. Giną na nizinach w okolicach Puław, Włocławka, Torunia, Polic drzewostany sosnowe.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#KlemensMichalik">Zagrożone są i giną niektóre parki narodowe. Do takich należą szczególnie parki: Ojcowski, Babiogórski, Karkonoski i Wielkopolski. Ówczesna sejmowa Komisja Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego dwukrotnie zajmowała się sprawą ochrony przyrody, problemami parków narodowych i szerzej pojętą ochroną środowiska. Do sejmowej Komisji Rolnictwa, Gospodarki Żywnościowej i Leśnictwa zwrócił się przewodniczący Państwowej Rady Ochrony Środowiska o pomoc dla Ojcowskiego Parku Narodowego i Jurajskich Parków Krajobrazowych, gdyż nasilenie się zagrożeń ekologicznych, tak cennego kompleksu przyrodniczego, budzi obawy o dalsze jego istnienie. Zwracam się z tej trybuny do Rządu o pomoc w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#KlemensMichalik">Wysoki Sejmie! Są regiony w kraju, w których szkodliwe oddziaływanie zanieczyszczonego powietrza na lasy jest tak silne, że widoczne to jest już dla postronnego obserwatora. Są również rejony, gdzie uszkodzenie drzewostanów jest znaczne, ale nie tak widoczne. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że wszystkie klęski ekologiczne dzieją się na terenie Górnego Śląska. Na przykład Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych w Katowicach ma najwyższy procent zagrożonych przez zanieczyszczone powietrze lasów, bo ponad 34%. Ale na drugim miejscu jest Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych w Toruniu, obejmujący swoim zasięgiem woj. bydgoskie, toruńskie i włocławskie, województwa, w których nie ma kopalń, nie ma hut, nie ma elektrowni, a 15,6% lasów jest zagrożonych. Jest to powierzchnia według danych z 1983 r. wynosząca ponad 73 tys. ha. Powierzchnia zagrożonych lasów, podległych temu okręgowemu zarządowi, w ostatnich 15 latach gwałtownie wzrosła, bo aż 27-krotnie.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#KlemensMichalik">Tempo wzrostu zagrożenia lasów jest bardzo duże i jak do tej pory nie ma wystarczających przesłanek, które wskazywałyby, że zostanie zmniejszone. Jeżeli obecne tempo utrzyma się, to według prognoz Instytutu Badawczego Leśnictwa w roku 2000 należy się liczyć z wyginięciem jodły oraz świerka w drzewostanach górskich. Drzewostany sosnowe ulegną znacznemu przerzedzeniu, a wiele z nich trzeba będzie wyciąć. Wystąpią wyraźne szkody w drzewostanach liściastych. Po 2000 roku nastąpi wyraźne załamanie produkcji drzewnej. Zmniejszą się zasoby drzewne i znacznie obniży się przyrost roczny drewna. Funkcje ochronne lasów ulegną znacznemu zmniejszeniu, zwiększą się zjawiska erozji w górach, wystąpią zakłócenia w gospodarce wodnej w kraju. Lasy stracą swoje znaczenie jako obszary turystyki i wypoczynku.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#KlemensMichalik">Obywatele Posłowie! To co wyżej przedstawiłem brzmi groźnie, ale takie są obecne realia. Z tych też względów Rząd powinien w najbliższym planie 5-letnim i w następnych planach przeznaczać maksymalnie możliwą ilość środków na ochronę środowiska, a zwłaszcza na zmniejszenie emisji szkodliwych zanieczyszczeń gazowych. Potrzebne są pilne i skuteczne działania międzypaństwowe dla zmniejszenia transgranicznych emisji gazowych. Zarówno dla gospodarki leśnej, zasobów przyrody, a także dla pozostałych działów gospodarki narodowej, dla całego społeczeństwa niezmiernie ważne jest radykalne zmniejszenie zanieczyszczeń atmosfery.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#KlemensMichalik">Wysoki Sejmie! Reprezentuję w Sejmie okręg wyborczy Inowrocław. Inowrocław jest miastem o dwóch sprzecznych ze sobą funkcjach:przemysłowej i uzdrowiskowej. O uzdrowiskach mówiła tutaj z dużą znajomością rzeczy pani poseł Hanna Buśko, nie będę tego tematu rozwijał. Ale jak. to inowrocławskie uzdrowisko ma spełniać swoją rolę, kiedy na jego terenie stwierdza się 352 tony na kilometr kwadratowy na rok opadów pyłowych, przy dopuszczalnych dla tego rodzaju terenu 40 tonach na km2. Oprócz tego występują w nadmiarze zanieczyszczenia gazowe. Sytuacja taka, występująca w mieście uzdrowiskowym, wymaga dokładnej analizy i konkretnych przedsięwzięć ze strony władz lokalnych i centralnych. Czego by nie powiedzieć na usprawiedliwienie istniejącej sytuacji, to w uzdrowisku chorzy i zdrowi ludzie powinni mieć przynajmniej czyste powietrze.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#KlemensMichalik">Wysoki Sejmie! Ustawa o ochronie i kształtowaniu środowiska jest aktem prawnym, który stworzył podstawy do utrzymania środowiska w jak najmniej skażonym stanie. Jak mogliśmy zorientować się z informacji Ministra Jarzębskiego i jak wskazuje tocząca się dyskusja, niektóre problemy są rozwiązywane skutecznie, inne wymagają szybkich działań. Szczególnie dotyczy to zanieczyszczenia powietrza i wód. Oprócz szybkich i skutecznych działań Rządu dla rozwiązania najważniejszych problemów w skali krajowej, potrzebne jest działanie w skali mikro przez duże i małe zakłady, gospodarkę komunalną, zakłady mleczarskie, rolnictwo, działanie wszystkich obywateli. Tylko zbiorowa świadomość konieczności ochrony środowiska i zbiorowe działanie w celu jego zachowania w jak najmniej uszkodzonym stanie może przynieść skuteczny efekt. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Rudolf Buchała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RudolfBuchała">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Uświadamiamy sobie dzisiaj z coraz większą ostrością to, co dawno temu wiedzieli już nasi przodkowie, a mianowicie, że panowaniu nad przyrodą musi towarzyszyć harmonijne współdziałanie z nią, jeśli człowiek ma normalnie żyć i przeżyć na ziemi, która, jak głosi mądre indiańskie porzekadło, jest naszą matką, zaś własnej matki się nie zabija.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#RudolfBuchała">Chrześcijańska etyka społeczna, którą przyjmuje za wytyczną dla swojego działania Katolicko-Społeczne Koło Poselskie ze szczególną wrażliwością musi się odnosić do tego problemu, ponieważ urasta on dzisiaj do centralnego problemu moralnego o wymiarach globalnych. Odczytując zawarty w tym problemie wyraźny znak czasu, na nowo odczytujemy wskazanie leżące u podstaw chrześcijańskiej etyki społecznej, a mianowicie: „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. Dostrzegamy dzisiaj ostro, że realizacja tego nakazu nie może stać się usprawiedliwieniem dla antropocentrycznej arogancji człowieka wobec otaczającej go przyrody, nie tylko dlatego, że niszczenie przyrody jest niszczeniem świata, który zgodnie z chrześcijańską tradycją jest zbudowany racjonalnie i sensownie, lecz również i przede wszystkim dlatego, że sam człowiek ma szansę życia i przeżycia tylko wówczas, jeśli będzie szanował prawa przyrody. Ochrona środowiska jest więc ochroną sensu życia i ochroną samego człowieka. Taki jest najgłębszy wymiar moralny tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#RudolfBuchała">Jest drugi, niemniej istotny wymiar tego zagadnienia — wymiar gospodarczo-społeczny. Dotarliśmy już do punktu, z którego wyraźnie widać, że lekceważenie naturalnego środowiska człowieka jest sprzeczne z wymogami postępu gospodarczego i społecznego, jest na długą metę utopijnym działaniem ekonomicznym i politycznym. Jeżeli bowiem zniszczymy środowisko naturalne człowieka, przetniemy możliwość dalszego rozwoju w każdej dziedzinie, a już w każdym razie w dziedzinie ekonomicznej i społecznej. Ochrona środowiska naturalnego jest więc warunkiem dalszego rozwoju ludzkości.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#RudolfBuchała">Istnieje również wymiar międzynarodowy ochrony środowiska naturalnego, ponieważ np. zanieczyszczone powietrze czy woda nie zatrzymują się na tworzonych przez człowieka granicach politycznych i systemowych. Współdziałanie przy ochronie środowiska naturalnego wymaga więc pilnie przekraczania granic politycznych i różnic ideologicznych, utrzymujących się we współczesnym świecie.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#RudolfBuchała">Istnieje też nasz wewnętrzny, polski wymiar prawny ochrony środowiska, opierający się na zapisach konstytucyjnych i ustawowych. Konstytucja nasza stwierdza przecież w art. 71: „Obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mają prawo do korzystania z wartości środowiska naturalnego oraz obowiązek jego ochrony”. W art. 70 natomiast Konstytucja stwierdza — i znowu pozwolę sobie zacytować „Obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mają prawo do ochrony zdrowia”.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#RudolfBuchała">W świetle tych artykułów oraz w świetle tego, co zostało tu dzisiaj już powiedziane uważam, że nadszedł czas, aby niszczenie środowiska naturalnego i narażanie przez to zdrowia, a w niektórych regionach kraju nawet życia obywateli, traktować jako naruszanie Konstytucji, zaś winnych pociągać do odpowiedzialności za naruszenie Konstytucji. Ponieważ Konstytucja nasza obowiązuje już od ponad 30 lat, jej naruszanie w podanym tu zakresie jest nie tylko kwestią dnia dzisiejszego czy przyszłości, lecz dotyczy także lat minionych — chciałbym na to zwrócić szczególną uwagę Wysokiej Izby. Ochrona środowiska to wreszcie także bardzo ważna sprawa postawy i wiedzy ludzkiej i to całej ludności.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#RudolfBuchała">Wysoka Izbo! Są w naszym kraju regiony, gdzie dewastacja środowiska osiągnęła stopień, który zagraża już nie tylko zdrowiu, lecz wręcz życiu mieszkających tam obywateli. Do takich regionów należy Górnośląski Okręg Przemysłowy w województwie katowickim. Z materiałów Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach z roku 1982 można się dowiedzieć, że w województwie tym: „Zakłady emitujące substancje rakotwórcze, jak benzo-a-piren i perylen są wielokrotnie bardziej niebezpieczne niż trwale wyłączona z produkcji Huta „Skawina”. Do miast najbardziej zagrożonych rakotwórczym benzo-a-pirenem i perylenem należy zaliczyć m.in.: Rudę Śląską, Zabrze, Bytom, Świętochłowice, Chorzów oraz Dąbrowę Górniczą”.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#RudolfBuchała">Jako poseł z województwa katowickiego, dokładnie z okręgu wyborczego Dąbrowa Górnicza, a przy tym mieszkający w Chorzowie, dodam tylko jeszcze to, co miałem już okazję powiedzieć z tej wysokiej trybuny sejmowej w dniu 6 marca 1981 r. a mianowicie, że spośród wielomilionowej ludności województwa katowickiego — 1 mln ludzi nie tylko pracuje, ale żyje na co dzień w warunkach, w jakich nie powinien znajdować się człowiek. Przypominając ten alarmujący stan rzeczy, czynię to w przekonaniu, że tylko pełna, niczym nie upiększona informacja musi być punktem wyjścia decyzji i działań, jakie zmuszeni jesteśmy podejmować natychmiast, mimo wszelkich trudności w naszej sytuacji gospodarczej. Decyzje takie i działania są na szczęście już podejmowane na różnych szczeblach, jak wynika to choćby z kolejnych materiałów Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach z maja 1985 r. — i to w niemałej mierze w sferze finansowo-ekonomicznej. Ochrona środowiska naturalnego jest bowiem w praktyce przede wszystkim kwestią finansowo-ekonomiczną i to kosztowną, choć na długą metę na pewno mniej kosztowną niż dalsze jego niszczenie.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#RudolfBuchała">Dla podjęcia decyzji w sferze finansowo-ekonomicznej na rzecz ochrony środowiska jest jednak najpierw potrzebna odpowiednia wola polityczna. Nasza debata ma stać się ważnym czynnikiem umacniającym taką właśnie wolę polityczną, kiedy nie będzie już odwrotu do takich sytuacji, jak w latach siedemdziesiątych, gdy ten groźnie narastający problem w naszym kraju nakazywano traktować jako tabu, chociaż dramatyczna sytuacja znajdowała wówczas i znajduje nadal czytelny dla wszystkich wyraz, choćby na bladych twarzyczkach naszych dzieci i wnuków w regionach o tak zdegradowanym środowisku naturalnym, jak w województwie katowickim. Dzieci te, aby mieć zagwarantowane biologiczne minimum normalnego rozwoju, muszą, po prostu muszą, przebywać przynajmniej jeden miesiąc w roku poza środowiskiem, w którym żyją na co dzień, aby pooddychać zwykłym, tzn. czystym powietrzem.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#RudolfBuchała">Trzeba w tym kontekście z uznaniem odnotować, że od przełomu roku 1980, kiedy to zaczęto otwarcie mówić o niebezpieczeństwie, przed jakim stanęliśmy, nie cofnięto się już od nazywania go po imieniu, szukając dróg jego zmniejszenia, a w miarę możliwości całkowitego wyeliminowania. Tak było również w czasie stanu wojennego, tak jest i teraz, o czym świadczy nasza dzisiejsza debata, chociaż znana, trudna sytuacja gospodarcza naszego kraju mogłaby stanowić wygodną zasłonę dla pokusy przecięcia sprawy ochrony środowiska naturalnego i odsunięcia jej na nieokreśloną dalszą przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#RudolfBuchała">W przedłożonej nam informacji Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska z kwietnia 1985 r. czytamy wyraźnie, że: „Rada Ministrów uzna je ochronę środowiska jako jeden z podstawowych celów strategicznych, a cele niezbędnej ochrony środowiska oraz cele produkcyjne uznawane są jako równorzędne”. Dalej zaś mowa jest w tejże informacji o tym, że: „do roku 2010 osiągnięcie optymalnej równowagi ekologicznej (...) powinno być trwałą cechą kraju”. Stwierdzenia takie można tylko powitać z uznaniem oraz życzyć, aby znalazły urzeczywistnienie na wszystkich szczeblach władzy, aż po dyrekcje i załogi poszczególnych zakładów produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#RudolfBuchała">Zda jemy sobie oczywiście sprawę, że szczupłe środki finansowo-ekonomiczne, jakie mamy do dyspozycji determinują zakres podejmowanych działań. Z drugiej strony działania te są niezbędne również w dobrze pojętym przezwyciężaniu kryzysu ekonomicznego w naszym kraju. Sądzimy więc, że efektywne wydatkowanie środków na ochronę środowiska naturalnego musi znaleźć się pod czujną kontrolą społeczną na wszystkich szczeblach i musi to być działanie jawne i rygorystyczne. W grę wchodzi przecież bezpośrednie zagrożenie najwyższego dobra, jakim jest człowiek.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#RudolfBuchała">W ochronie człowieka przed jego samounicestwieniem przez zniszczenie naturalnego środowiska rysuje się więc płaszczyzna pomijania różnic ideologicznych i wszelkich innych w naszym kraju i w stosunkach międzynarodowych. Rysuje się tu wspólny cel o najwyższym wymiarze moralnym i znaczeniu społeczno-gospodarczym. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Jan Janowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanJanowski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Od szeregu lat coraz bardziej nabrzmiewająca problematyka ochrony środowiska naturalnego w odniesieniu do nadal noszącego miano stołeczno-królewskiego miasta Krakowa sprowadza się praktycznie do tego samego hasła wywoławczego, którym jest konieczność uznania Krakowa „za obszar specjalnie chroniony” w zrozumieniu obowiązujących przepisów prawnych. Konieczność ta nie jest oczywiście celem samym w sobie, lecz stanowiłaby i stanowić musi niezbędny środek do stworzenia warunków umożliwiających osiągnięcie dwóch równorzędnych celów podstawowych, za które uznaliśmy już wcześniej ochronę zarówno największego skupiska zabytków kultury polskiej i światowej, jak i zdrowia mieszkańców całej krakowskiej aglomeracji. Problem ten ze swojej istoty jest wprawdzie zagadnieniem z dziedziny ochrony środowiska, ale z uwagi na przytoczone cele i efekty, przekracza zasięg lokalny i ma znaczenie ogólnospołeczne. A jako taki, wymaga także przedsięwzięć centralnych oraz wsparcia i zaangażowania całego społeczeństwa. Mogę dziś z satysfakcją stwierdzić, że w skali niekiedy przekraczającej nasze aktualne możliwości taką pomoc mieliśmy i od władz centralnych, i od mieszkańców wielu regionów kraju. Toteż w imieniu społeczeństwa i władz Krakowa pragnę z tej wysokiej trybuny wyrazić za to wdzięczność i słowa serdecznego podziękowania.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JanJanowski">Jednakże nasze wspólne działania są wciąż niewystarczające w stosunku do potrzeb. Najpierw dla powstrzymania, a następnie dla zlikwidowania przyspieszonego niszczenia bezcennego starego Krakowa i Kazimierza należy podjąć od zaraz bardziej skuteczne i skoncentrowane działania systemowe w zakresie planistycznym, projektowym, organizacyjnym, inwestycyjnym itp., bez których osiągnięcie w krótkim czasie znaczących efektów nie będzie możliwe, bez których proces odnowy zabytków nie byłby, w stanie nawet zrównoważyć narastających zniszczeń.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JanJanowski">Postulowany kompleksowy program takiego przedsięwzięcia powinien obejmować zarówno działania długofalowe, których efektów należy się spodziewać w ciągu 5 do 15 lat, jak i sferę poczynań krótkoterminowych, przynoszących bieżące skutki i korzyści.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JanJanowski">Do najważniejszych elementów planowania długofalowego należy zaliczyć w szczególności uporządkowanie sfery problematyki lokalizacyjnej przez uznanie, w planach zagospodarowania przestrzennego na wszystkich szczeblach, centrum aglomeracji krakowskiej za obszar wyłączony z lokalizacji przemysłu uciążliwego dla środowiska, a co za tym idzie, także potrzeby sukcesywnego modernizowania specjalnie szkodliwych technologii i wyeksploatowanych urządzeń oczyszczających ścieki i odpylających spaliny. O ile zgodnie z rządowym programem rozwoju hutnictwa jest to już, choć w niewystarczającym stopniu, robione w odniesieniu do Huty im. Lenina, to powinno także odnosić się do Elektrociepłowni „Łęg” czy Elektrowni „Skawina”. W takim też zasięgu czasowym należy zaprogramować eliminację przestarzałych i wyeksploatowanych zakładów, w tym w pierwszej kolejności Zakładów Przemysłu Surowcowego „Bonarka” i Krakowskich Zakładów Sodowych. Kolejne bowiem umowy o zaprzestaniu ich działania lub zmianie profilu produkcji zawierane między władzami lokalnymi a Ministerstwem Chemii i Przemysłu Lekkiego, nie zostały, jak to oceniła ostatnio Rada Narodowa miasta Krakowa i nadal nie są respektowane przez resort. Nieustanne przesuwanie terminów likwidacji tych zakładów, powodujące ich zwolnienie z inwestowania w systemy odpylające i oczyszczające, jeszcze tylko, i to w pełni bezkarnie, pogarsza stopień ich szkodliwości. Zlokalizowane w centrum nowej zabudowy prawie 3/4-milionowego Krakowa, stanowią kuriozum w dobie rewolucji technicznej końca XX wieku.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JanJanowski">Z kolei poczynania krótkoterminowe, obliczone na szybkie rezultaty, obok stałego doskonalenia i uzupełnienia systemów i agregatów chroniących środowisko naturalne, powinny objąć także weryfikację decyzji formalno-prawnych, dotyczących korzystania ze środowiska przez przemysł — w kierunku ich doskonalenia, ale i zaostrzenia oraz nasilenia kontroli eksploatacji zainstalowanych urządzeń ochronnych i przestrzegania istniejących przepisów. Skoro mamy dobrze sprawdzającą się ustawę i uzupełniające ją akty wykonawcze, to zacznijmy wspólną poprawę od rygorystycznego i bez wyjątków ich egzekwowania. Dla tego jednak celu, jak i dla kontroli skuteczności podejmowanych działań, konieczny jest dostęp do automatycznych systemów pomiarowo-kontrolnych, które dla aglomeracji krakowskiej powinny być skorelowane z analogicznymi systemami sąsiedniej aglomeracji katowickiej.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JanJanowski">Skuteczność bowiem, jak i spełnienie społecznych oczekiwań co do widocznej poprawy stanu naszego środowiska naturalnego — to sprawy ogólnonarodowe i muszą być traktowane ponad regionalnie. Stąd też cały powyżej zarysowany kompleks koniecznych działań dla ochrony środowiska i ludności Krakowa, a co należy wyraźnie zaznaczyć, kompleks w szeregu elementach już realizowany, musi być uzupełniony równoległymi przedsięwzięciami zarówno na przedpolu aglomeracji śląskiej, to jest rejonów Olkusza, Jaworzna i Oświęcimia, jak i powiązany z już realizowanym programem poprawy stanu środowiska na obszarze Górnego Śląska. Rozkład róży wiatrów czy też układ zlewisk rzek powodują, że przedłużający się nadmiernie czas zakończenia na przykład modernizacji odpylania spalin Elektrowni Jaworzno II czy brak systemów odsalających wody głębinowe z kopalni śląskich są częstokroć bardziej szkodliwe dla Krakowa, Parku Ojcowskiego czy Wisły, aniżeli podobne oddziaływania ze strony własnego przemysłu i gospodarki komunalnej, których ujemne skutki odczuwają z kolei puszcze Niepołomicka i Sandomierska oraz całe obszary nadwiślańskie i podkarpackie na wschód od Krakowa. Niezbędny powrót do urealnionego programu zagospodarowania i wykorzystania górnego biegu Wisły stanowi najlepszy przykład takich skorelowanych działań.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JanJanowski">W ostatnim okresie Rząd podjął szeroko zakrojone poczynania, aby ratować od klęski ekologicznej polskie środowisko naturalne. Na ich podstawie, w tym także na podstawie ustaleń niedawnego wyjazdowego kolegium Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie, można nie tylko mieć nadzieję, ale i wierzyć, że zapoczątkowanie przełomu w niezmiernie nabrzmiałej sytuacji zagrożenia środowiska obszaru Polski południowej, szczególnie Górnego Śląska i Krakowa, uwidoczni się jeszcze przed końcem lat osiemdziesiątych. Ale będzie to uwarunkowane także położeniem nacisku w tych działaniach na kryteria i bodźce ekonomiczne. Muszą one jednak być na tyle znaczące, aby niszczenie środowiska przez przemysł, także w praktyce, absolutnie się nie opłacało, zaś korzystanie z jego naturalnych zasobów stało się czynnikiem stymulującym, zamiast powodować powstawanie trudnych do przezwyciężenia barier społeczno-gospodarczego rozwoju naszego kraju. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Jan Kaczorowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanKaczorowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W obecnych warunkach nie zanieczyszczone środowisko naturalne nie jest już darem przyrody. Nawet takie zasoby środowiska naturalnego, jak woda i powietrze, które były uznawane za niewyczerpalne, są obecnie reprodukowane za pomocą procesów technologicznych. Dlatego też zapewnienie odpowiedniej czystości środowiska naturalnego należy rozpatrywać jako jeden z celów produkcji społecznej. Działanie przeciw przyrodzie zamiast współdziałania z nią, nadmierna konsumpcja zasobów przyrody — doprowadzić mogą w konsekwencji do katastrofy ekologicznej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanKaczorowski">W województwie tarnobrzeskim rozwinięte są wszystkie gałęzie przemysłu — od ciężkiego, chemicznego, energetycznego przez spożywczy i małe zakłady terenowe. Emisja zanieczyszczeń do powietrza atmosferycznego oraz zrzut ścieków do wód powierzchniowych z różnorodnej produkcji w zakładach przemysłowych powoduje degradację środowiska. W związku z tym należy dążyć, aby ochrona wartości przyrodniczych środowiska była bardziej skuteczna.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanKaczorowski">Jedną z ważniejszych zasad ustanowionych ustawą o ochronie i kształtowaniu środowiska oraz ustawą Prawo wodne z dnia 24 października 1974 r. jest podnoszenie opłat za gospodarcze korzystanie ze środowiska w zakresie emisji zanieczyszczeń do powietrza atmosferycznego i składowania odpadów przemysłowych oraz usuwanie drzew i odprowadzanie ścieków.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JanKaczorowski">Ponadto określone są także kary za naruszanie wymagań ochrony środowiska w zakresie:</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#JanKaczorowski">— wprowadzania ścieków do wód lub do ziemi oraz urządzeń kanalizacyjnych stanowiących własność państwa,</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#JanKaczorowski">— przekroczenia co do rodzaju lub ilości substancji dopuszczalnych do wprowadzenia do powietrza atmosferycznego,</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#JanKaczorowski">— przekroczenia dopuszczalnego poziomu hałasu,</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#JanKaczorowski">— usuwania drzew i krzewów bez wymaganej zgody,</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#JanKaczorowski">— gromadzenia lub wylewania odpadów w nie przeznaczonych na ten cel miejscach lub określonych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#JanKaczorowski">Należy zastanowić się, czy obowiązujące aktualnie stawki opłat i kar są skutecznym instrumentem ekonomicznym.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#JanKaczorowski">Na podstawie materiałów statystycznych i wyników kontroli służb ochrony środowiska wynika, że w 1984 r. z zakładów województwa tarnobrzeskiego odprowadzono do wód powierzchniowych i do ziemi około 1,5 mld m3 ścieków, w tym wód pochłodniczych — 1 400 mln m3, ścieków przemysłowych — 131 mln m3, ścieków komunalnych — 16 700 tys. m3. Z podanej ilości ścieków oczyszczonych zostało 134 mln m3, nie oczyszczonych odprowadzono 14 mln m3.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#JanKaczorowski">Natomiast o stanie czystości powietrza atmosferycznego w województwie decyduje emisja zanieczyszczeń z 17 zakładów zaliczonych do szczególnie uciążliwych i objętych sprawozdawczością GUS. W 1984 r. wyżej wymienione zakłady emitowały do powietrza atmosferycznego 55 tys. ton zanieczyszczeń pyłowych i 250 tys. ton zanieczyszczeń gazowych. W porównaniu z 1982 r. nastąpił dość znaczny wzrost emisji zanieczyszczeń gazowych, natomiast nastąpiło obniżenie emisji pyłu, ale tylko w postaci popiołu lotnego, pyłów energetycznych. Inne rodzaje zanieczyszczeń pyłowych wykazywały ponad 70-procentowy wzrost. W zanieczyszczeniach gazowych, których ilość wzrasta w związku z rozwojem potencjału produkcyjnego województwa największy udział stanowi dwutlenek siarki — SO2.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#JanKaczorowski">Głównym udziałowcem w emisji SO2 pozostaje Elektrownia „Połaniec”, która wyemitowała w 1984 r. 167 tys. ton SO2, co stanowi 84% emisji globalnej. Wynika z tego, że największy udział w zanieczyszczaniu powietrza związkami siarki ma energetyka zawodowa, ponieważ brak jest dotychczas krajowych wysokosprawnych urządzeń do odsiarczania spalin. Stąd też emisja SO2 ze spalania węgla jest zdeterminowana zawartością siarki w węglu.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#JanKaczorowski">Wysoki Sejmie! Z tytułu gospodarczego korzystania ze środowiska zakłady przemysłowe województwa tarnobrzeskiego w 1984 r. poniosły opłatę w wysokości 664 mln zł, a kary za naruszanie wymagań ochrony środowiska wyniosły 34 mln zł. Aby ograniczyć negatywne oddziaływanie przemysłu na środowisko, stan zdrowia ludzi, gleby, lasy, budownictwo — należy jak najszybciej podjąć działania w celu instalacji urządzeń służących do redukcji zanieczyszczeń i modernizacji zakładów o przestarzałych technologiach.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#JanKaczorowski">Należy więc wykorzystać zasady reformy gospodarczej dla celów ochrony środowiska przez lepsze funkcjonowanie bodźców ekonomicznych. Jest to szczególnie ważne obecnie, ponieważ wiele decyzji ważnych dla ochrony środowiska rozstrzyga właśnie zakład pracy i jego samorząd, a rola planowania centralnego została ograniczona. W związku z tym finansowanie inwestycji służących ochronie środowiska powinno być bardziej opłacalne dla zakładów w stosunku do poniesionych opłat i kar.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#JanKaczorowski">W latach 1980–1984 na realizację inwestycji służących ochronie powietrza poniesiono nakłady w wysokości 1 234 mln zł, a w zakresie ochrony wód — 1 499 mln zł, natomiast potrzeby znacznie przewyższają poniesione nakłady inwestycyjne. Skuteczność oddziaływania opłat i kar okazuje się bardzo mała. Tak np. w 1984 r. Elektrownia „Połaniec” za gospodarcze korzystanie ze środowiska w zakresie powietrza atmosferycznego poniosła opłatę w wysokości 113 mln zł, co w przeliczeniu z jednego bloku energetycznego wynosi 14,2 mln zł. Natomiast koszt instalacji do odsiarczania gazów spalinowych z jednego bloku wynosi około 2mld zł. Wynika z tego, jak niskie są opłaty w stosunku do kosztów realizacji urządzeń skutecznie zabezpieczających środowisko.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#JanKaczorowski">Innym przykładem w zakresie budowy oczyszczalni ścieków jest fakt, że na 9 przedsiębiorstw zwolnionych z obowiązku budowy urządzeń służących do ochrony wód, na mocy art. 135 ustawy Prawo wodne — 4 przedsiębiorstwa do chwili obecnej wywiązały się z tego obowiązku.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#JanKaczorowski">Opłaty i kary, które łącznie stanowią jedynie drobną część zarówno ogólnych kosztów własnych, np. Elektrownia „Połaniec” ok. 1%, jak i zysków przedsiębiorstwa — nie mogą spełniać swej funkcji wymuszania działań na rzecz ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#JanKaczorowski">Wartość stawek opłat i kar w odniesieniu do kosztów ponoszonych na budowę zbiorników wodnych i oczyszczalni ścieków wykazuje szybką tendencję malejącą. Średnie tempo wzrostu kosztów w budownictwie wodnym i oczyszczalni ścieków jest blisko 3-krotnie szybsze niż tempo wzrostu stawek opłat i kar, które od 1982 r. pozostały na nie zmienionym poziomie. Skala uciążliwości opłat i kar nie wymusza starań zakładów o ochronę środowiska. Stąd też celowość dokonania kilkakrotnej podwyżki opłat i kar w celu wymuszenia większego niż obecnie zainteresowania zakładów produkcyjnych działaniem na rzecz ochrony środowiska. Obecnie wiele zakładów nie stara się nawet o uzyskanie decyzji o dopuszczalnej wartości emisji zanieczyszczeń, ponieważ za brak wyżej wymienionej decyzji przewidziana jest jedynie grzywna w wysokości 10 tys. zł — na podstawie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#JanKaczorowski">W świetle przytoczonych wyżej faktów, brak jest jakichkolwiek podstaw do optymistycznego spojrzenia na przyszłość tarnobrzeskich lasów. Wysokość strat w drzewostanie oraz koszt przebudowy oszacowano aktualnie na 700 mln zł. Przewiduje się dalszy wzrost emisji zanieczyszczeń, w tym głównie dwutlenku siarki. Wzrost emisji zanieczyszczeń związany jest z budową nowej kopalni siarki w rejonie Osiecka oraz rozbudową Elektrowni „Połaniec” dla dostarczenia ciepła do podgrzewania wody koniecznej do podziemnego wytapiania siarki.</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#JanKaczorowski">Należy więc podjąć niezbędne działania, aby budowa tych obiektów w jak najmniejszym stopniu wpłynęła na zanieczyszczenie środowiska województwa tarnobrzeskiego. Nie można jednak dopuścić, aby kryzys ekonomiczny przekształcił się w kryzys ekologiczny. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewGertych">Proszę o zabranie głosu posła Ryszarda Bohra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RyszardBohr">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Obecnie nie mamy wątpliwości, że otaczająca nas przyroda stanowi jednolity system współdziałających i wzajemnie od siebie zależnych elementów. Szczególnie biosfera, której częścią i ważnym elementem jest człowiek, tworzy bardzo złożony system, którego istnienie i prawidłowe funkcjonowanie zależy od każdego, choćby najmniej zauważalnego elementu i że działanie na każdy z tych elementów prowadzi do skutków przejawiających się w całym systemie, w jego funkcjonowaniu, a przede wszystkim w produkcji biomasy, co szczególnie interesuje człowieka z punktu widzenia gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#RyszardBohr">Poznawaniem skomplikowanych związków pomiędzy organizmami a ich abiotycznym siedliskiem, jak klimat, gleby, wody i inne czynniki oraz socjalnych związków między samymi organizmami zajmuje się nauka — ekologia, która ostatnio robi swoistą karierę właśnie ze względu na jej rolę w ochronie i kształtowaniu środowiska, co jest przedmiotem dzisiejszej debaty. Nawet ekologia nabiera innych znaczeń i wyraża coraz częściej społeczny ruch na rzecz ochrony przyrody i kształtowania środowiska.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#RyszardBohr">Stale rosnąca populacja ludzka, rosnące potrzeby społeczne przyspieszają i intensyfikują procesy eksploatacji przyrody z biosferą włącznie. Prowadzi to do daleko idących przekształceń naturalnych systemów, niekiedy zamierzonych, przynoszących oczekiwane korzyści, ale również do zmian niepożądanych, szkodliwych, przeradzających się w zjawiska określane kryzysem lub katastrofą ekologiczną. Prehistoria i historia uczą nas, że te przejawy działalności społeczeństw ludzkich w przyrodzie towarzyszą nam od początku, a ich stopień i zasięg zmienia się wraz z rozwojem społecznej organizacji pracy, z rozwojem kultury i techniki.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#RyszardBohr">Od świadomości, którą nazwałbym świadomością ekologiczną, zależy jak człowiek pokieruje swoją działalnością w przyrodzie, jakich użyje sposobów i środków, aby korzystając z wszystkiego, co oferuje przyroda dla zaspokojenia potrzeb minimalizować szkody i ograniczać kryzysy ekologiczne oraz ich trudne do przewidzenia skutki w sferze społecznej i politycznej.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#RyszardBohr">Od powszechności świadomości ekologicznej zależy w dużej mierze realizowanie zasad zawartych w omawianej dzisiaj ustawie o ochronie i kształtowaniu środowiska. Tej świadomości nie można budować na intuicyjnym poznawaniu świata drogą prób i błędów. Musi ona być oparta na głębokiej wiedzy budowanej przez naukę. Niestety, nauki biologiczne z ekologią łącznie, nie są obecnie w stanie odpowiedzieć na wszystkie, często bardzo ważkie pytania, jak postępować w konkretnej sytuacji i jakich skutków można oczekiwać po zastosowaniu określonych sposobów działania.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#RyszardBohr">Ekologia nie nadąża za dynamicznym rozwojem techniki eksploatacyjnej. Zaledwie ostatnie 20–25 lat przyniosły wybuch zainteresowań ekologią i dynamiczny jej rozwój. Dzięki międzynarodowemu programowi biologicznemu z lat sześćdziesiątych dowiedzieliśmy się wreszcie o potencjalnych możliwościach produkcyjnych biosfery ziemi. Zostały nakreślone warunki produkcji różnych systemów ekologicznych i rozpoczęto na większą skalę poszukiwać metod intensyfikacji produkcji oraz określać koszty energetyczne, nie ekonomiczne, które należy ponieść dla uzyskania większej biomasy oraz koszty energetyczne potrzebne do zminimalizowania szkód dokonanych w przyrodzie.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#RyszardBohr">W całym świecie nakładem dużych środków są rozwijane podstawowe badania z zakresu ekologii, a uzyskiwane wyniki są stosowane prawie natychmiast w praktyce w takich dziedzinach gospodarki, jak przede wszystkim leśnictwo, rolnictwo, rybactwo słodkowodne i morskie, w organizowaniu przestrzeni dla pracy i odpoczynku człowieka i w wielu, wielu innych.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#RyszardBohr">Polska ekologia ma swoją wysoko cenioną pozycję w świecie i należałoby sobie życzyć, aby jej rola została poznana szerzej nie tylko w kręgach specjalistów i aby swoimi wynikami mogła służyć rozwojowi gospodarczemu i ogólnospołecznemu.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#RyszardBohr">Przedstawiona przez Urząd Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej informacja wykazuje optymalne wykorzystywanie w pracy Urzędu współczesnej wiedzy ekologicznej o podstawowych elementach przyrodniczych środowiska, jak powietrze, woda, gleba, flora i fauna. Natomiast ograniczeniem w praktycznym zastosowaniu ekologii są braki w technicznych środkach usuwających źródła dewastujące przyrodę oraz rażące naruszenia praw wynikających z omawianej ustawy i z innych przepisów z tego zakresu. Nie zawsze te ograniczenia wynikają z obiektywnych trudności ekonomicznych, a są spowodowane właśnie brakiem świadomości i kultury ekologicznej.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#RyszardBohr">Wobec nauki i oświaty na wszystkich szczeblach spoczywa obowiązek upowszechniania wiedzy ekologicznej, uświadamiania o przyczynowych związkach w całych łańcuchach zdarzeń ekologicznych i o skutkach z nich płynących. O tych zadaniach mówi informacja Rządu, ale ich realizacja wybiega daleko poza zakres działania jednego resortu i musi znaleźć zrozumienie w szeroko rozumianych kręgach społecznych. Znajomość otaczającej nas przyrody i zrozumienie jej praw jest warunkiem świadomego, prawidłowego i pożądanego kształtowania naszego środowiska. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Alfreda Mularczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AlfredaMularczyk">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Byt i przyszłość naszego narodu zależą od wielu czynników. Wśród nich znaczenie wyjściowe ma samo biologiczne istnienie narodu, warunki jego biologicznego przetrwania i prawidłowego rozwoju. W działalności państwa troska o te właśnie sprawy przejawia się w dwóch dziedzinach, mianowicie zdrowia i opieki społecznej oraz w działaniach mających na celu właściwą ochronę naturalnego, środowiska. Nie są to dziedziny równorzędne, ponieważ zdrowotny stan społeczeństwa jest funkcją i konsekwencją przyrodniczych warunków, w których istnieje dane społeczeństwo. Toteż z największym zadowoleniem należy powitać, że w dzisiejszym dniu uwaga Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej została skoncentrowana na problematyce ochrony środowiska. Perspektywicznie rzecz biorąc, nie ma dziś ważniejszych spraw.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AlfredaMularczyk">W przedstawionych nam przez Rząd planach określa się działania mające na celu zahamowanie postępującego regresu środowiska naturalnego, co powinno nastąpić najpóźniej do 1995 r. i sugeruje, że ochrona środowiska powinna zostać podniesiona do rangi „społecznego celu długofalowej polityki społeczno-gospodarczej państwa” na równi z trzema dotychczas przyjętymi: wyżywieniem, kwestią mieszkaniową oraz oświatą i wychowaniem. Takie postawienie sprawy przez Rząd zasługuje na bezwzględne poparcie.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#AlfredaMularczyk">Działania te mają być prowadzone na dwóch płaszczyznach. Z jednej strony chodzi o inwestycje centralne, mające na celu poprawę zaopatrzenia w wodę na obszarach największego jej niedoboru oraz budowę oczyszczalni ścieków dla obszarów największego ekologicznego zagrożenia. Z drugiej zaś strony odpowiednie działania mają być prowadzone w ramach planów terytorialnych oraz przez przedsiębiorstwa szczególnie zanieczyszczające środowisko. Takie rozłożenie zadań i ich realizację uważam za celowe, jeżeli tylko będą konsekwentnie urzeczywistniane.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#AlfredaMularczyk">Jest rzeczą zrozumiałą, że w warunkach reformy gospodarczej nie da się tego osiągnąć przez system nakazowo-rozdzielczy. O mechanizmach, które tutaj zamierza się stosować, wspomina się również w przedłożonych nam projektach, ale raczej w sposób pośredni. Przewiduje się tam bowiem zróżnicowanie cen wody dla wszystkich użytkowników jako ekonomiczny instrument wymuszający konieczne oszczędzanie wody. Ten sam mechanizm ma jeszcze jeden cel — znacznie ważniejszy — uczynić opłacalne dla użytkownika oczyszczanie ścieków i recyrkulację wody.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#AlfredaMularczyk">W minionym okresie również stosowano system kar za zanieczyszczanie środowiska, ale oddziaływanie ich było w pełni iluzoryczne. Kary te nie były wysokie, co gorsza zaś w warunkach trwałego dofinansowywania przedsiębiorstw działały nawet jako swoisty antybodziec do podejmowania odpowiednich dążeń, zwłaszcza oczyszczania ścieków. Tego błędu nie wolno nam popełnić po raz drugi.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#AlfredaMularczyk">Progresja ceny na wodę w odniesieniu do przedsiębiorstw nie oczyszczających swych ścieków i nie dążących do zastosowania recyrkulacji powinna być bardzo wysoka. Należałoby też pomyśleć w stosunku do nich — w takiej sytuacji — o zmniejszeniu budżetowych dotacji, jeśli takie otrzymują lub o ich cofnięciu. Konsekwentnie powinno się stosować odpowiednie ulgi w stosunku do przedsiębiorstw dokonujących skutecznych wysiłków oczyszczania wody i jej wielokrotnego używania.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#AlfredaMularczyk">Wysoki Sejmie! Przemawiam z tej trybuny jako poseł ziemi legnickiej. Da je mi to prawo oraz obowiązek określenia, jak w rządowych planach działania na rzecz ochrony środowiska mieszczą się interesy i dążenia wyborców, których reprezentuję.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#AlfredaMularczyk">Województwo legnickie jest terenem szczególnie ubogim w wodę. Odpowiednie zaopatrzenie w nią jest u nas ważnym problemem. W tym stanie rzeczy zamierzenia rządowe w zakresie gospodarowania zasobami wodnymi znajdują u nas poparcie. Równocześnie zdajemy sobie sprawę, iż przy rozwiązywaniu tego problemu nie wolno nam się oglądać tylko na Rząd i na Wysoką Izbę, lecz należy podejmować działania we własnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#AlfredaMularczyk">Chciałabym tu nadmienić, iż w przyszłości źródłem zaopatrzenia w wodę pitną dla wspomnianego regionu może być tylko rzeka Kaczawa, obecnie fatalnie zanieczyszczona. Doprowadzono do zawarcia wstępnego porozumienia między trzema zainteresowanymi województwami: legnickim, wałbrzyskim i jeleniogórskim, powierzając wojewodzie legnickiemu koordynację wszelkich działań, mających na celu przywrócenie tej rzece odpowiedniej czystości wód. Koordynujący wojewoda musi w tym względzie być wyposażony w odpowiednie kompetencje wykraczające poza teren jego działania. Chodzi tu o uruchomienie instrumentów ekonomicznych, o których wcześniej mówiłam. Dlatego też w tej sprawie wystąpiliśmy niedawno z odpowiednią interpelacją do obywatela Premiera. Najbliższy czas powinien wykazać, czy to rozwiązanie sprawdzi się w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#AlfredaMularczyk">Województwo legnickie jest również terenem o szczególnym zagrożeniu ekologicznym. Obecnie zasadniczym źródłem tego zagrożenia jest Legnicko-Głogowski Okręg Miedziowy z jego hutnictwem, emitującym do atmosfery tysiące ton dwutlenku siarki. Przeciwdziałanie temu jest przewidziane w planach rządowych. Podkreślam jednak, że ich realizacja i skuteczność będą w bardzo poważnej mierze wynikiem równoczesnej aktywności władz wojewódzkich, zdyscyplinowania przedsiębiorstw i obywatelskiej postawy mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#AlfredaMularczyk">Niejeden tylko Legnicko-Głogowski Okręg Miedziowy jest źródłem zagrożenia dla środowiska naturalnego. Wiadomo obywatelom posłom, że między Legnicą a Głogowem rozciągają się bardzo zasobne złoża węgla brunatnego nadające się do odkrywkowej eksploatacji. Wiadomo też, że w sytuacji energetycznej naszego kraju wykorzystanie tego cennego paliwa będzie nieuchronną koniecznością. Rozpoczęcie wydobycia przewidziane jest około 2000 roku. Ale już teraz należy rozpocząć studia i prace, które powinny spowodować, że wydobywanie tego węgla brunatnego nie pociągnie za sobą zasadniczej zmiany stosunków wodnych równającej się nieodwracalnej ekologicznej katastrofie. Zespół Poselski województwa legnickiego apeluje zatem do Rządu, aby w ciągu kilkunastu lat, które jeszcze pozostały zaplanował i przeprowadził takie prace — na przykład system zbiorników retencyjnych — które by mogły odwrócić lub co najmniej osłabić zgubne skutki.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#AlfredaMularczyk">Rolnictwo naszego województwa, plasujące się wśród najlepszych w kraju, po zmianie stosunków wodnych będzie musiało ulec zagładzie, zaś obszar województwa ulegnie nieuchronnemu zestepowieniu. Mówię o tym wszystkim przy dzisiejszej okazji, aby przestrzec, że około 2000 roku, po rozpoczęciu wydobycia węgla brunatnego w naszym zagłębiu, myśleć o ochronie tutejszych stosunków wodnych będzie już zdecydowanie za późno.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#AlfredaMularczyk">Wysoki Sejmie! Nadmieniam, iż posłowie województwa legnickiego popierają zamierzenia Rządu zawarte w przedłożonych planach. Zarazem jednak zwracam uwagę na to, że nie uwzględnia się w nich w zakresie ochrony środowiska, ekologicznych skutków nowych przedsięwzięć, zwłaszcza wydobywczych. Jest to dla nas oczywiste, że działań na rzecz ochrony środowiska nie można realnie planować, mając za punkt odniesienia tylko stan środowiska istniejący w momencie sporządzania takiego planu. Istnieje bowiem wiele problemów występujących w trakcie ich realizacji, których nie sposób przewidzieć, a które mają decydujący wpływ na końcowy efekt, tym bardziej w planie perspektywicznym, o którym tu mowa. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewGertych">Proszę o zabranie głosu posła Cecylię Moderacką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#CecyliaModeracka">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Województwo suwalskie, którego jestem posłem, ma na swoim terenie unikalny w skali europejskiej kompleks przyrodniczy o olbrzymiej wartości turystycznej. Są to Wielkie Jeziora Mazurskie, których wody zajmują powierzchnię około 310 km2. Położone w dużej części na terenie Puszczy Piskiej, połączone licznymi kanałami, tworzą naturalny szlak wodny o łącznej długości ok. 300 km. Oprócz Wielkich Jezior Mazurskich znajdują się również jeziora Pojezierza Suwalsko-Augustowskiego. Ustępujący ok. 9000 lat przed naszą erą lodowiec pozostawił nie tylko czyste wody, ale też bogatą i urozmaiconą rzeźbę terenu, któremu nie dorówna żaden inny w kraju. Wszystko to sprzyja rozwojowi turystyki wodnej i lądowej, a turystyka powinna być główną funkcją naszego regionu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#CecyliaModeracka">Według danych przytoczonych przez prof. Kozłowskiego 1/3 ludności naszego kraju żyje w warunkach zagrożenia zdrowia na skutek zatrucia atmosfery, gleby i wód. Region taki jakim jest Suwalszczyzna, w którym emisja gazów jest 260, a emisja pyłów 138 razy mniejsza niż w województwie katowickim, jest nieocenionym dobrem narodowym, które należy szczególnie chronić.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#CecyliaModeracka">Podane przeze mnie przykłady porównawcze nie mogą i nie powinny prowadzić do uspokojenia, bowiem badania naukowe i obserwacje prowadzone przez placówki kontrolne na terenie naszych jezior wykazują narastający wprost lawinowo proces eutrofizacji jezior. Pragnę poinformować, że eutrofizacja prowadzi do zamulenia i wręcz samoistnego zlikwidowania się zbiornika wody. Dzieje się to przez dopływ zanieczyszczeń wszelkiego rodzaju na skutek bezmyślnych działań ludzkich, które w zatrważającym tempie przyspieszają proces eutrofizacji. O ile rzeki mają zdolność stopniowego samooczyszczania się, o tyle jeziora są bezbronne, a pomóc może im ten, kto je zanieczyścił, tzn. człowiek.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#CecyliaModeracka">W 1928 r. niemiecki naukowiec August Tienemann przeprowadził szerokie badania Wielkich Jezior Mazurskich i stwierdził, że większość z nich znajdowała się wówczas w pierwszym lub na początku drugiego stadium eutrofizacji. Nauka rozróżnia tylko trzy stadia. Dziś, po upływie niespełna 60 lat jeziora przeszły całe drugie i weszły w trzecie stadium. O szybkości zamierania i zatruwania jezior mazurskich niech świadczy fakt zmniejszania się ilości wyławianych ryb oraz zanikanie gatunków szlachetnych, a także tempo wprowadzania zakazów kąpieli. Obecnie dotyczy to jeziora Niegocin, a w dalszej kolejności jeziora Kisajno, Mikołajskiego i Ryńskiego.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#CecyliaModeracka">Wysoka Izbo! W dolinie Wielkich Jezior Mazurskich są takie miasta, jak: Giżycko, Węgorzewo, Pisz, Mikołajki, Ruciane-Nida, Ryn, Orzysz, Biała Piska. W tych właśnie miastach rozwija się turystyka, przemysł drzewny, rolno-spożywczy i częściowo metalowy. Głównym powodem zanieczyszczeń komunalnych są wieloletnie zaniedbania w zakresie inwestowania w oczyszczalnie ścieków i kanalizację. Obecnie, wszystkie te miasta dokonują zrzutu surowych ścieków wprost do jezior bądź za pośrednictwem starych, źle pracujących oczyszczalni, przez które ścieki tylko przepływają.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#CecyliaModeracka">Intensywne nawożenie pól nawozami mineralnymi oraz stosowanie środków ochronnych roślin powoduje pogłębienie procesu zanieczyszczania wód. Natomiast żywiołowo rozwijająca się turystyka, a szczególnie pseudoturystyka dewastuje strefę przybrzeżną, która jest jedyną naturalną ochroną jezior.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#CecyliaModeracka">Wysoki Sejmie! Pragnę stwierdzić, że turystyczne wykorzystanie tego regionu jest rozsądnym rozwiązaniem, lecz w tym celu należy stworzyć właściwe ku temu warunki, zwłaszcza sanitarne, z uwzględnieniem potrzeb komunalnych ludzi przybywających na wypoczynek w rejon Wielkich Jezior Mazurskich. A zainteresowanie wypoczynkiem w krainie pięknych Wielkich Jezior Mazurskich jest ogromne. Setki tysięcy turystów z zagranicy i z kraju przybywa tu co roku i wyjeżdża z niezapomnianymi wrażeniami tak silnymi, że po roku znowu tu wracają. Wśród nich są też i mieszkańcy przeuroczej Warszawy, ludzie którzy mogą wiele zdziałać dla terenu, w którym nabierają sił do swojej odpowiedzialnej, trudnej i wyczerpującej pracy. Wspomnienia godziwego wypoczynku towarzyszą im przez cały rok. Szkoda, że nie towarzyszy im świadomość, że Kraina Wielkich Jezior Mazurskich bez inwestowania w nią szybciej niż się nam to wydaje, straci swój urok, oczywiście z krzywdą dla całego kraju. Zwykliśmy często ostatnio mówić, że Polak powinien być mądry przed szkodą. Niech to powiedzenie odniesie się również do Krainy Wielkich Jezior Mazurskich i Suwalsko-Augustowskich.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#CecyliaModeracka">Ponadto pragnę nadmienić, że po 1990 r. należy spodziewać się ostrych deficytów wody, które mogą hamować rozwój gospodarczy. Zasoby wodne są ograniczone, a budowa zbiorników retencyjnych wymaga i czasu, i znacznych nakładów. Naturalny zapas wody w Wielkich Jeziorach Mazurskich, szacowany na około 600 mln m3, należy bezwzględnie chronić przed zanieczyszczeniami. Nie wolno dopuścić do tak kategorycznego marnotrawstwa — woda ta stanowi rezerwę dla mieszkańców Warszawy i Polski centralnej.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#CecyliaModeracka">Wysoka Izbo! Z inicjatywy społecznej powstał w czerwcu 1984 r. przy Radzie Wojewódzkiej PRON w Suwałkach Społeczny Komitet Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich, którego jednym z głównych założycieli oraz członkiem zbiorowym jest Zarząd Oddziału Wojewódzkiego SIMP w Suwałkach. Nie przypadkowy jest jego udział w tym społecznym organie, albowiem sprawy ochrony środowiska zajmują ważne miejsce w działalności stowarzyszenia i nigdy nie były obojętne inżynierom i technikom. Oni są twórcami i użytkownikami wszelkich urządzeń i tych powodujących zanieczyszczenie środowiska, i tych, które je oczyszczają. Głoszona teza — Mazury są zielonymi płucami Polski — powinna znaleźć pełne odbicie we wszelkich działaniach zmierzających do ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#CecyliaModeracka">Problemem o kapitalnym znaczeniu dla Wielkich Jezior Mazurskich jest obecnie wprowadzenie budowy oczyszczalni ścieków w Giżycku do zadań inwestycyjnych planu centralnego. Pozwoli to na przeznaczenie środków finansowych z budżetu województwa na budowę oczyszczalni w Mikołajkach, Rynie, Węgorzewie, Piszu i Orzyszu. W ten sposób większe miasta doliny Wielkich Jezior Mazurskich za kilka lat przestałyby zrzucać surowe ścieki do jezior.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#CecyliaModeracka">Ogromnym problemem jest spływ z wodami powierzchniowymi nawozów mineralnych i pestycydów używanych w rolnictwie. Wprowadzenie w pasie przyjeziornym upraw hamujących spływ wód, a nawet zmiana kierunku orki na równoległy do brzegu jeziora, ma niebagatelny wpływ na ilość substancji biogennych wprowadzanych do wód. Znane i stosowane za granicą metody rekultywacji zbiorników wodnych są na terenie naszych jezior stosowane tylko eksperymentalnie. Istnieje również wiele rozwiązań krajowych, jak np. syfon Olszewskiego, który nie został w naszym województwie zastosowany.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#CecyliaModeracka">Podane przykłady świadczą, że ochrona jezior jest zadaniem wymagającym działań kompleksowych oraz stałej współpracy specjalistów różnych dziedzin, analizy i aktualizacji danych o stanie zanieczyszczenia oraz podejmowania na ich podstawie działań zapobiegawczych. Wydaje się niezbędne:</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#CecyliaModeracka">— włączenie do programu ochrony środowiska województw północno-wschodnich problemów środowiska związanych z ochroną zasobów wodnych województw olsztyńskiego i suwalskiego,</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#CecyliaModeracka">— uznanie, że wprowadzenie oczyszczalni ścieków do planu centralnego stanowi jedno z głównych zadań w zakresie ochrony środowiska,</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#CecyliaModeracka">— opracowanie raportu o stanie zanieczyszczeń Wielkich Jezior Mazurskich, który stanowiłby materiał dla inicjatyw ustawodawczych odpowiednich komisji sejmowych,</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#CecyliaModeracka">— pilne podjęcie działań propagandowych w celu zwiększenia świadomości społeczeństwa o potrzebie i metodach zapobiegania degradacji środowiska. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Felicja Tomiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#FelicjaTomiak">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Dzisiejsza debata sejmowa ma na celu podsumowanie realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska oraz zwrócenie uwagi na te problemy, które nadal nie znajdują rozwiązania, bądź też w rozwiązywaniu których postęp jest niewystarczający. Jednym z takich problemów jest zaopatrzenie wsi w wodę, które powinno być realizowane w ścisłym powiązaniu z szerokim kompleksem działań na rzecz ochrony środowiska i gospodarki wodnej, a tym samym stanowić gwarancję harmonijnego rozwoju polskiej wsi.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#FelicjaTomiak">Tymczasem bieżące przykłady życia codziennego wykazują zupełny dysonans pomiędzy zaopatrzeniem wsi w wodę a odbiorem i unieszkodliwianiem ścieków. Taki stan rzeczy nie zagraża wprawdzie w sposób gwałtowny wodom powierzchniowym, ponieważ tylko 3% terenów wiejskich jest skanalizowanych i tylko 2% wymagających oczyszczania ścieków wprowadzonych zostaje do tych wód. Jednakże pozostałe 98% ścieków stanowi poważny i dokuczliwy problem z jednej strony dla mieszkańców wsi, z drugiej zaś — powolne, lecz groźne zanieczyszczanie gleby i wód podziemnych.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#FelicjaTomiak">Akcje „posesja” systematycznie wykrywają poważną liczbę nieszczelnych zbiorników, odprowadzanie ścieków do rowów przydrożnych, a co gorsze, do urządzeń melioracyjnych, które zaczynają wbrew swemu przeznaczeniu pełnić rolę swego rodzaju kanalizacji terenów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#FelicjaTomiak">Straty spowodowane zanieczyszczeniem wód obniżają jakość produktów rolnych, a także powodują dodatkowe koszty związane z przedwczesnym niszczeniem urządzeń stykających się z zanieczyszczoną wodą. Na co dzień odnotowywane są straty w gospodarce rybnej, niebagatelnej np. dla województwa bielskiego z uwagi na drugą co do wielkości powierzchnię stawów. Przyjmując tylko koszt wapnowania gruntów jako miarę strat w glebie otrzymujemy według cen z 1982 r. wartość 20 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#FelicjaTomiak">Wysoka Izbo! Pod znakiem zapytania może znaleźć się realizacja programu wyżywienia narodu, jeżeli nie zagwarantujemy gospodarce narodowej właściwych środków finansowych i wykonawczych na ochronę wody i gleby jako warunków koniecznych do wyprodukowania zdrowej żywności. Uważam za niezbędne wprowadzenie bezwzględnego zakazu budowy urządzeń wodociągowych, jeżeli równocześnie nie zostanie co najmniej określony sposób unieszkodliwiania i zagospodarowywania ścieków na terenach wiejskich. Problem ten nie może być już odkładany.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#FelicjaTomiak">Obywatele Posłowie! Woda jest najcenniejszym surowcem i dobrem narodowym. Wymaga szczególnej ochrony i dbałości. Przeświadczenie, iż jest to zasób niewyczerpalny jest największym błędem naszych czasów. Nie trzeba nadzwyczajnej wyobraźni, ażeby dojść do prostej konkluzji, iż łatwość jej zdobycia dla celów przemysłowych i wciąż niska cena pozwalają przemysłowi na jej marnotrawienie, a co gorsza zwrot części tej wody zanieczyszczonej ponad wszelkie dopuszczalne normy. Ten stan rzeczy nie może utrzymywać się dłużej. Musimy dołożyć najwyższych starań, aby zwiększyć odcinki rzek prowadzących wody I klasy czystości, ponieważ taka właśnie woda niezbędna jest dla zaspokojenia potrzeb ludności.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#FelicjaTomiak">Budowa zbiorników retencyjnych charakteryzuje się długimi cyklami inwestycyjnymi, ale nawet przy wprowadzeniu tych kosztownych inwestycji do planu społeczno-gospodarczego, zapominamy o warunku koniecznym, jakim jest doprowadzenie do planowanych zbiorników czystej wody. Przykładem tego na terenie województwa bielskiego jest wybudowany zbiornik w Wiśle Czarne, który wykazuje dzisiaj nadmierne zanieczyszczenie. Ab zapobiec w przyszłości przeobrażaniu się zbiorników wody pitnej w zbiorniki ścieków należy przy okazji nowelizacji prawa wodnego wprowadzić jako warunek konieczny wymóg uprzedniego lub równoczesnego porządkowania — przez inwestora — zlewni rzeki powyżej planowanego zbiornika.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#FelicjaTomiak">Aktualnie w województwie bielskim ma być budowany zbiornik „Świnna Poręba” na rzece Skawie. Przeznaczeniem tego zbiornika jest głównie dostarczenie wody dla Śląska. Nie można jednak zapominać o ludności zamieszkałej na obszarach przeznaczonych pod przyszły zalew. Należy równocześnie z realizacją inwestycji zbiornika prawidłowo ustalić stosunki wodno-ściekowe, aby dla miejscowej ludności zapewnić wodę oraz uporządkować gospodarkę ściekową z zlewni rzeki Skawy powyżej zbiornika.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#FelicjaTomiak">Wysoka Izbo! Z ogromną przyjemnością i satysfakcją pragnę zakomunikować, iż na terenie województwa bielskiego, na początku eksperymentalnie na obszarach wiejskich miasta i gminy Andrychów, wprowadzono system konteneryzacji w celu zlikwidowania ogromnej ilości dzikich wysypisk śmieci zagrażających naszym wodom i stanowiących przykry dysonans krajobrazowy. W przeciągu dwóch lat zlikwidowano wszystkie dzikie wysypiska śmieci i doświadczenie to rozpowszechniono na obszar całego województwa. Po przeglądzie stwierdzono likwidację 135 dzikich wysypisk w miejscach, gdzie uprzednio rozmieszczono 76 kontenerów. Natomiast problemem w produkcji kontenerów jest brak dodatkowego przydziału materiałów na ich wykonanie, a także nie uregulowana sprawa opłat za opróżnianie kontenerów z terenów wiejskich. Zważywszy, że budowa rejonowych wysypisk jest bardzo utrudniona, zwracam się z apelem o zintegrowanie działań resortu administracji, gospodarki przestrzennej oraz ochrony środowiska i gospodarki wodnej w celu wypracowania sposobów utylizacji odpadów zarówno na terenach miejskich, jak i wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#FelicjaTomiak">Wysoka Izbo! Przy nowelizowaniu aktów prawnych związanych z ochroną środowiska należałoby bezwzględnie wprowadzić zapis obligujący do równoczesnego — przy budowie nowych lub modernizacji istniejących zakładów — wyposażania tych inwestycji, przed oddaniem. ich do eksploatacji, w urządzenia zabezpieczające środowisko przed ujemnymi skutkami, wynikającymi z działalności przewidywanej inwestycji. To samo dotyczy dostosowania zagospodarowania stref ochronnych wokół zakładów, adekwatnie do zaawansowania cykli inwestycyjnych i to począwszy już od fazy projektowania.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#FelicjaTomiak">Przykłady z życia codziennego stwarzają drastyczne sytuacje wywołane nie uregulowanymi problemami terenowo-prawnymi związanymi z zagospodarowaniem stref wokół, przeważnie bardzo uciążliwych, zakładów. Powoduje to ogromne niezadowolenie ludności i właściwie sytuację bez wyjścia, ponieważ zakłady nie mają środków finansowych na wykupienie obszarów na projektowaną strefę, natomiast obywatele nie mogą w zasadzie realizować swojego prawa własności, ponieważ budowa lub rozbudowa w strefie ochronnej jest z mocy prawa zakazana. W celu uniknięcia w przyszłości takich sytuacji, niezbędne jest jasne i precyzyjne określenie — obowiązku inwestora — realizacji tych nakazów prawa na rzecz ochrony środowiska, których wykonanie jest jego ważkim zadaniem.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#FelicjaTomiak">Wysoka Izbo! W obecnej trudnej sytuacji gospodarczej kraju składanie dodatkowych postulatów inwestycyjnych musi mieć szczególne uzasadnienie. Uważam jednak, że istnieje potrzeba kontynuowania rozbudowy jednej z ważniejszych oczyszczalni ścieków, jaką jest oczyszczalnia w Bielsku Białej — Komorowicach. Zważywszy, iż obszar miasta Bielska jest podwójnie obciążony ściekami, raz jako teren nadmiernie zurbanizowany, a po wtóre jako obszar nadmiernie uprzemysłowiony, należałoby jeszcze raz rozważyć możliwość umieszczenia tej inwestycji w planie społeczno-gospodarczym na lata 1986–1990. Zwracam się z gorącym apelem o udzielenie pomocy w tym względzie, ponieważ inwestycja ta jest przygotowana do realizacji, a z trudem pozyskany wykonawca gwarantuje wysoki przerób i stosunkowo krótki cykl inwestycyjny. W tej sytuacji zmarnowanie takiej szansy byłoby ogromną stratą nie tylko dla województwa bielskiego, ale głównie dla realizacji programu „Wisła”.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#FelicjaTomiak">Nadmieniam, iż województwo bielskie ponad 70% ogólnych zasobów swoich wód przekazuje do aglomeracji śląskiej, dźwigając samodzielnie ciężar utrzymania tych zasobów w możliwie najlepszych klasach czystości. Zwracając się z tym apelem wyrażam głębokie przekonanie, iż działam również w interesie województwa katowickiego i krakowskiego, dla których staramy się zapewnić najczystsze wody.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#FelicjaTomiak">Obywatele Posłowie! Wprowadzona reforma gospodarcza spowodowała, iż przedsiębiorstwa dążą do maksymalizacji zysków, co pozostaje w sprzeczności z interesem ochrony środowiska, ponieważ koszty budowy oraz instalacji, a następnie eksploatacji urządzeń ochronnych zmniejszają zyski i stanowią obciążenie dla zakładu i załogi. Nadal płacone przez zakłady kary i opłaty, związane z gospodarczym korzystaniem ze środowiska, są „opłacalne”. Niezależnie jednak od tego stwierdzenia, należałoby rozważyć, czy płacenie wysokich kar również w pewnym sensie nie jest sprzeczne z interesem ochrony środowiska. Jeżeli bowiem zakłady chemiczne w. Oświęcimiu zaangażowały bardzo poważne środki finansowe w budowę biologicznej oczyszczalni ścieków, która ma współdziałać z komunalną mechaniczną oczyszczalnią ścieków, a równocześnie będą musiały zapłacić wysokie kary za aktualne wypuszczanie niewłaściwie oczyszczonych ścieków, to automatycznie płacąc kary zaprzestaną finansowania inwestycji rozpoczętej, ponieważ po prostu nie wystarczy im środków.</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#FelicjaTomiak">Wydaje się ze wszech miar zasadne wprowadzenie możliwości zamiany świadczeń finansowych, wynikających z decyzji o opłatach lub karach na świadczenia rzeczowe wykonane na rzecz ochrony środowiska. Można byłoby również jako dodatkowy stymulator przyjąć zasadę, iż za każdy rok skróconego cyklu inwestycyjnego następowałby odpis pewnej sumy pieniężnej, a tym samym zmniejszałaby się suma odprowadzana z zysku załogi — załoga w tej sytuacji dołożyłaby wszelkich starań nie tylko realizując zadania na rzecz ochrony środowiska, ale także świadomie zapobiegając zanieczyszczeniu środowiska.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#FelicjaTomiak">Ponieważ ani budżet terenowy, ani przedsiębiorstwa nie posiadają wystarczających środków finansowych na bieżącą realizację inwestycji ochronnych, a w województwie bielskim przełamana została bariera stopująca inwestycje w postaci wykonawstwa, wydaje się również celowe przyjąć zasadę, iż finansowanie i dofinansowywanie funduszy celowych, mogłoby przyjmować postać dotacji zwrotnej.</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#FelicjaTomiak">Przy tej kwestii chciałam dać pod rozwagę Wysokiej Izby — czy nie byłoby też celowe, aby na Fundusz Ochrony Środowiska wpływały także wszystkie środki finansowe, pochodzące z grzywien i mandatów za wykroczenia przeciwko ochronie środowiska. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Jan Słomski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanSłomski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Zainteresowanie naszego społeczeństwa ochroną środowiska zwiększa się ze względu na wzrastające skażenie środowiska i narastający niepokój społeczny wokół tej sprawy. Wzrost liczby ludności, rozwój miast i przemysłu, szybkie wyczerpywanie się wolnych, nie zagospodarowanych terenów, coraz częstsze przypadki zagłady niektórych gatunków flory i fauny, zmniejszanie się zasobów mineralnych, niewłaściwy styl konsumpcji, przestarzałe technologie, traktujące zasoby wody i powietrza jako nieograniczone i darmowe, a przede wszystkim skażenie środowiska w stopniu groźnym dla człowieka, a nawet życia ludzkiego, to wszystko zmusza do przemyślenia postawy człowieka wobec środowiska, do szybkiego szukania sposobów zachowania i odzyskiwania naturalnych warunków życia człowieka.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanSłomski">Problemy ochrony środowiska i racjonalizacji wykorzystania jego zasobów znalazły się w centrum uwagi i stały się jedną z najpilniejszych spraw do rozwiązania. Działalność gospodarcza prowadzi zwykle do zmian w środowisku przyrodniczym. Konieczne jest jednak znalezienie sposobów minimalizowania wyrządzonych szkód i przywracania poprzednich wartości środowiska wszędzie tam, gdzie jest to technicznie osiągalne. Wagę tego problemu zwiększa fakt, iż stopień skażenia środowiska w Polsce jest nieproporcjonalnie wysoki w stosunku do stanu rozwoju gospodarczego kraju. Wiedza na ten temat, świadomość socjologiczna jest za mało rozpowszechniona, a przez dużą część społeczeństwa sprawy te są mało doceniane, z reguły nawet wręcz lekceważone.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JanSłomski">Wysoki Sejmie! Zawarte w informacji Rady Ministrów dane nie pozwalają, mimo wielu deklaracji, na optymizm w ocenie stanu środowiska w najbliższej przyszłości. Realizacja uchwalonej w styczniu 1980 r. ustawy napotykała i napotyka nadal bardzo liczne i trudne do pokonania przeszkody, i mimo stwierdzeń dotyczących rangi tego aktu i jego wysokiej jakości, pozostaje ona w znacznej swej części przede wszystkim na papierze. To prawda, że uchwalenie ustawy odbywało się w innym okresie, że nie używano wtedy terminu reformy gospodarczej, ale również, jak dotąd, w mechanizmach reformy nie zapisano praktycznie znaczących preferencji dla inwestycji służących ochronie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JanSłomski">Sytuacja gospodarcza państwa nie pozwala na przesadny optymizm. Nie wydaje się, żeby w planie 5-letnim znalazło się miejsce dla optymalnego, z punktu widzenia ochrony środowiska, wariantu przedstawionego przez Urząd Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ludzie zajmujący się zawodowo problematyką ochrony środowiska mówią bardzo często, że długo jeszcze, a może nawet bardzo długo, inwestycje na rzecz ochrony środowiska przegrywać będą z budową osiedli mieszkaniowych, szkół, przedszkoli czy obiektów ochrony zdrowia, chociaż profilaktyka, a taką jest ochrona środowiska, jest tańsza niż budowa nowych szpitali i leczenie w nich ludzi nabywających schorzenia w środowisku, w którym naruszono równowagę ekologiczną.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#JanSłomski">Sądzę, że gdyby jednak udało się wprowadzić do planu 5-letniego ten optymistyczny wariant, to przed nami stanie nowy problem — wykonawstwo. W kraju nie działa wystarczająca liczba przedsiębiorstw wykonawczych, przedsiębiorstw produkcyjnych, biur projektów, brak jest wysoko wydajnych technologii, brak jest jednolitego, spójnego systemu ochrony środowiska. Systemu, w którym każda forma działania gospodarczego byłaby automatycznie oceniana, a próba naruszenia tego systemu musiałaby wywołać momentalnie zapalenie się czerwonych świateł na różnych stanowiskach dozoru.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#JanSłomski">Stan środowiska wywołuje konieczność szybkich, sprawnych działań. Działania te muszą mieć określone sztywne, obligatoryjne terminy ich realizacji. Nie można więc bezkrytycznie zgodzić się z zawartymi w informacji o realizacji ustawy zobowiązaniami dla poszczególnych resortów, które nie są obarczone konkretnym terminem ich wykonania. Szybko również należy wprowadzić w życie nowe stawki opłat za gospodarcze korzystanie ze środowiska i kar za naruszenie warunków korzystania z niego. Pamiętać przy tym należy jednak, że koszty te, ponoszone pozornie przez przemysł, staną się kosztami społecznymi. To obywatel płacić będzie zwiększone ceny za wyroby tych zakładów, które płacić będą kary wg nowych, wyższych stawek.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#JanSłomski">Tak zwana świadomość ekologiczna społeczeństwa rośnie, może nie w tym tempie jakie go oczekujemy, tym niemniej wzrost ten jest widoczny. Należy jednak dołożyć wszelkich starań, żeby świadomość ta była kultywowana już wśród najmłodszych. Szkoła ma tu najwięcej: do zrobienia, tam ukształtowany młody człowiek będzie pamiętał o powinnościach wobec środowiska na swoim przyszłym stanowisku pracy.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#JanSłomski">Informacja Rady Ministrów w części dotyczącej działań organizacji związkowych i samorządów w zakresie ochrony środowiska wydaje się zbyt optymistyczna. Mało jest takich zakładów, w których te zagadnienia rozumiane są właściwie. Najczęściej jednak przeciętny pracownik nie wie o tym, że wskutek wielomilionowych kar, jakie zapłacił jego zakład pracy, on dostał zmniejszoną nagrodę z funduszu zakładowego, że o pewien procent zmniejszył się fundusz mieszkaniowy czy socjalny. Obawiam się, że ten niski stopień znajomości zagadnienia jest najbardziej powszechny. A przecież wzrost świadomości na stanowisku pracy decydować musi o właściwej eksploatacji zainstalowanych, często drogich urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#JanSłomski">Świadomość tę powinny rozwijać zakładowe i zawodowe służby ochrony środowiska, których ranga nie jest nadal właściwie rozumiana i oceniana.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#JanSłomski">Czy nie byłoby celowe podporządkowanie wszystkich służb ochrony środowiska, niezależnie od ich aktualnego podporządkowania, jednej władzy? Służby te działają często w rozproszeniu. Odpowiedzialny za ochronę środowiska w zakładzie pozostaje pracownik zakładu zainteresowany jego wynikami ekonomicznymi. Wśród zawodowych służb ochrony środowiska obserwuje się na coraz większą skalę zjawisko zmiany pracy. Na wakujące miejsca brak chętnych z powodów czysto życiowych — niższe uposażenie, nieporównywalne z wynagrodzeniem, jakie można uzyskać pracując w produkcji. Tracimy w ten sposób wyspecjalizowaną kadrę, którą niełatwo będzie zastąpić. Bez tych ludzi może okazać się, że kolejna informacja o realizacji ustawy będzie brzmiała jeszcze mniej optymistycznie.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#JanSłomski">Wysoki Sejmie! Działanie Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska zostanie w najbliższych miesiącach znacznie wzmocnione. Z dniem 1 września br. wchodzi w życie ustawa z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Można w tym miejscu przypomnieć, że w wyżej wymienionej ustawie, już w art. 1 pkt 1 znajduje się stwierdzenie, że Państwowa Inspekcja Sanitarna jest organem powołanym do nadzoru nad warunkami higieny środowiska. Wiele innych artykułów obu ustaw jest ze sobą zbieżnych. Obie te inspekcje muszą ze sobą ściśle współpracować, bo cel który mają osiągnąć jest wspólny. Byłoby pożądane, aby Główny Inspektor Ochrony Środowiska, wspólnie z Głównym Inspektorem Sanitarnym do końca bieżącego roku przedstawili kompetentnym komisjom sejmowym plan współpracy i współdziałania na najbliższą oraz dalszą przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewGertych">Głos ma poseł Stefan Dziedzic.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StefanDziedzic">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Zaledwie 15 dni temu, tj. w dniu 15 czerwca br., obchodziliśmy Światowy Dzień Ochrony Środowiska. Należy z uznaniem podkreślić, że wybranie tego właśnie dnia i miasta Krakowa jako miejsca tych uroczystości było podkreśleniem wagi i znaczenia ochrony środowiska. Waga i znaczenie tego problemu zostały także podkreślone w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym, zaliczając ochronę środowiska do jednego z głównych punktów w założeniach planistycznych na najbliższe 5 lat. Umieszczenie ochrony środowiska pod względem znaczenia tuż za gospodarką żywnościową i budownictwem mieszkaniowym świadczy także o pełnej odpowiedzialności Rządu i rozumieniu wagi problemu, który ma przecież nie tylko krajowe, ale także międzynarodowe znaczenie. Problemy ochrony środowiska urastają już dzisiaj do światowych problemów, grożących w perspektywie klęską ekologiczną naturalnego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StefanDziedzic">Dzisiaj, po przeszło 4-letnim okresie obowiązywania ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska, na podstawie informacji przedłożonej nam przez Urząd Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyszło nam oceniać, jaką rolę spełnia ona w naszym kraju. Pomimo pewnych ocen stwierdzających, że ustawa wymusiła zwiększenie działań na rzecz ograniczenia zanieczyszczeń, szczególnie przez główne zakłady przemysłowe, że ilość ścieków odprowadzanych do rzek nie powiększa się, że ilość pyłów emitowanych do atmosfery spada — to przyjrzenie się bliżej tym działaniom w rzeczywistości nie potwierdza w pełni takich ocen. Przeczą temu fakty. Z jednej bowiem strony stwierdza się, że pogarszanie się jakości środowiska zostało ograniczone, a z drugiej podaje się, że jednak proces ten nie został zatrzymany, że ubożeje corocznie fauna i flora, gleba ulega erozji, długość rzek prowadzących zanieczyszczoną wodę nie skraca się, a rośnie, że wody płynące oraz wody około 300 jezior nie odzyskują zdolności do samooczyszczania, że ilość nie kontrolowanych przekształceń środowiska z roku na rok jest coraz większa.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#StefanDziedzic">Jak więc powinniśmy ocenić sytuację na odcinku ochrony środowiska w naszym kraju? Nie boję się stwierdzenia, że sytuacja jest ciągle zła, że nie realizuje się w pełni zadań inwestycyjnych służących ochronie środowiska i to zarówno na odcinku inwestycji centralnych, jak i terenowych, nie realizuje się zadań inwestycyjnych, które powinny być finansowane przez przedsiębiorstwa zanieczyszczające środowisko, że nie wykorzystuje się w pełni środków przeznaczonych na ten cel, a w tym środków z Funduszu Ochrony Środowiska. Czy można więc motywować niewykonanie tych zadań nadal brakami w potencjale wykonawczym przedsiębiorstw budowlanych i montażowych oraz brakami materiałowymi? Myślę, że nie tylko. Jest to bowiem kwestia większej konsekwencji w działaniu i większej odpowiedzialności za ochronę środowiska wszystkich władz administracyjnych, począwszy od szczebla centralnego, a na szczeblach podstawowych kończąc. Dotyczy to także odpowiedzialności dyrekcji i kierownictw a nie tylko tych największych przedsiębiorstw, ale każdego przedsiębiorstwa pracującego w naszym kraju. Nie można również nie dodać pytania — a jaka jest odpowiedzialność i stosunek całego społeczeństwa do tego problemu? Jakie jest zaangażowanie każdego z nas w rozwiązywaniu problemu decydującego o naszym życiu?</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#StefanDziedzic">Wysoki Sejmie! Nie zamierzam w tym wystąpieniu analizować podstawowych kierunków i założeń ochrony środowiska. Zrobiono to w przedłożonej nam informacji. Chciałbym jednak i muszę się zająć problemem ochrony walorów krajobrazowych i wypoczynkowych środowiska. Szczególnie chodzi mi o wartości krajobrazowe, zdrowotne i wypoczynkowe dwóch obszarów naszego kraju, a więc o obszar 524 km polskiego Wybrzeża oraz pasma górskiego, to jest o ochronę zakątka zwanego Tatrami, skalnym Podhalem i całego turystyczno-wypoczynkowego regionu województwa nowosądeckiego.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#StefanDziedzic">Jest rzeczą charakterystyczną, że my, Polacy, mówiąc o wczasach, urlopach i wypoczynku uznajemy i widzimy dwa kierunki — to jest morze i góry. Tam kierujemy swoje kroki i tam chcemy wypoczywać. Powodem tych upodobań są walory przyrodnicze, krajobrazowe i turystyczne tych terenów. Ale te dane nam przez naturę tereny zaczynają tracić swoje wartości zdrowotne. Już dzisiaj nasza królowa polskich rzek — Wisła oraz druga co do wielkości Odra prowadzą swoje wody na całej długości od 40 do 70% poza jakąkolwiek klasą czystości. Od kilku lat przybrzeżne wody morskie, głównie w rejonie Zatoki Gdańskiej i Pomorskiej, ulegają takiemu zanieczyszczeniu, że 2 lata temu ogłoszona została już klęska ekologiczna tego regionu.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#StefanDziedzic">Przyczyny takiego stanu rzeczy są znane — to 14 tys. zewidencjonowanych źródeł, odprowadzających ścieki do wód i rzek, z których przeszło połowa nie ma zezwoleń wodno-prawnych, to blisko 2 tys. dużych zakładów przemysłowych odprowadzających nieoczyszczone ścieki do wód, to ponad połowa miast, które nie mają oczyszczalni ścieków bądź mają oczyszczalnie o małej przepustowości. Gdy dodamy do tego, że w okresie sezonu letniego pasmo Wybrzeża najeżdża — bo tylko takie określenie można zastosować — 14 mln ludzi, którzy nie zawsze rozumieją co znaczy konieczność współistnienia z przyrodą — mamy dostateczny obraz pełnej dewastacji tego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#StefanDziedzic">Co należy więc robić? Bić w dzwony na alarm, głośno krzyczeć i wołać jak obrońcy przyrody, często określani jako szlachetni dziwacy, posądzani o brak realizmu, zbywani odpowiedziami: nie ma środków, są ważniejsze i pilniejsze potrzeby. Tak. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak przeznaczać olbrzymie środki i to środki, które w tej chwili potrzebne są na usuwanie skutków coraz większej degradacji środowiska naturalnego. Dzisiaj w sprawie ochrony polskiego Wybrzeża muszą być podjęte decyzje o rządowym programie ratowania tego obszaru.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#StefanDziedzic">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym teraz przedstawić ciągle zwiększające się olbrzymie zagrożenie drugiego terenu, terenu tak mi bliskiego, gdyż tam się urodziłem — terenu polskich Tatr, skalnego Podhala i województwa nowosądeckiego, uznanego z racji swoich wartości przyrodniczych, krajobrazowych i kulturowych jako skarb narodowy. Dalsze fizyczne i estetyczne rujnowanie tego terenu podcięłoby nie tylko ekonomiczne podstawy jego egzystencji, ale przede wszystkim pozbawiłoby go walorów wypoczynkowo-zdrowotnych. Żeby uwypuklić coraz większą degradację tego środowiska, przekazuję — w olbrzymim skrócie — dane, które zmuszają nas do bicia na alarm i wprost żądania pomocy dla tego regionu. Oto one:</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#StefanDziedzic">— rokrocznie rejon tatrzański odwiedzany jest przez około 4 mln wczasowiczów i turystów,</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#StefanDziedzic">— opad pyłu wynosi 66,1 ton na 1 km2 rocznie, tj. przekracza prawie dwukrotnie normę dla obszarów specjalnie chronionych, jakimi są Tatry,</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#StefanDziedzic">— zanieczyszczenie powietrza pyłem zawieszonym wynosi 0,123 mg na m3 i przekracza dla kilku stanowisk pomiarowych 5-krotnie normę roczną dla obszarów chronionych i 11-krotnie dla obszarów specjalnie chronionych,</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#StefanDziedzic">— badanie zawartości dwutlenku siarki wykazuje w niektórych punktach dwukrotne przekroczenie normy dla obszarów chronionych i 10-krotne przekroczenie normy dla obszarów specjalnie chronionych,</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#StefanDziedzic">— stężenie tlenku węgla w centrum miasta przekracza dopuszczalną normę dla obszarów chronionych prawie 5-krotnie.</u>
          <u xml:id="u-38.13" who="#StefanDziedzic">Przyczyny tego stanu rzeczy są znane: nadmierny ruch pojazdów spalinowych, w tym przestarzały technicznie tabor PKS, około 300 indywidualnie funkcjonujących i rozproszonych po całym terenie miasta kotłowni, tysiące indywidualnych palenisk domowych — wszystkie opalane koksem i węglem, najczęściej w gorszych gatunkach, o dużym zasiarczeniu. Toteż z przerażeniem społeczeństwo i władze Zakopanego przyjęły zamierzenia PKP dowożenia do Zakopanego platformami kolejowymi jeszcze większej liczby samochodów osobowych. Społeczeństwo Zakopanego i władze miasta w trosce nie tylko o zdrowie ludzi tu mieszkających, ale także o zdrowie milionów ludzi tu przyjeżdżających wyrażają jednoznaczną dezaprobatę wobec takiej decyzji. Nie można dopuścić do realizacji kolejnego nie przemyślanego zamierzenia godzącego w zachowanie podstawowych wartości tego regionu. Również projekt ogrzewania Zakopanego węglem brunatnym nie można nazwać inaczej, jak tylko dużym nieporozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-38.14" who="#StefanDziedzic">Na domiar złego Zakopane leży w kotlinie, która gromadzi wszystkie zanieczyszczenia atmosferyczne i wbrew ogólnemu przekonaniu o słynnych wiatrach halnych w górach samo Zakopane ich nie odbiera. Słabe wiatry docierające do Zakopanego występują tylko w 76%, natomiast wiatry silne, przepędzające nagromadzony smog nad miastem, to jest powyżej 20 m/s, stanowią zaledwie niecały 1%. Nic też dziwnego, że jeden z uczniów II klasy zakopiańskiego liceum, które zorganizowało spotkanie na temat ochrony środowiska, sparafrazował takie określenie: „żyjemy nie w zakopiańskiej kotlinie, ale w jednym wielkim kominie, a turyści przyjeżdżający do nas jak mahometanie, do Mekki, robią to już chyba nie dla zdrowia, dusząc się w naszym pięknym, zdrowym i przejrzystym powietrzu”. Co więc robić, aby uchronić od całkowitej degradacji to środowisko? Na szczęście są możliwe rozwiązania i to bardzo szybkie, ratujące jak straż pożarna ten region.</u>
          <u xml:id="u-38.15" who="#StefanDziedzic">Pierwsze rozwiązanie, to natychmiastowa budowa gazociągu dla Zakopanego, doprowadzającego gaz dla celów komunalnych i grzewczych. Decyzje w tej sprawie miały zapaść już w latach osiemdziesiątych. Trudny okres lat 1980–1983 uniemożliwił podjęcie ostatecznych decyzji. Dziś taka decyzja, i to na szczeblu rządowym, powinna zapaść jak najszybciej, tym bardziej, że rurociąg gazowy jest obecnie doprowadzany do Rabki, a więc na odległość 40 km od Zakopanego. Obliczona została nawet wartość tej inwestycji, która wraz z siecią rozdzielczą powinna wynieść około 1,5 mld złotych.</u>
          <u xml:id="u-38.16" who="#StefanDziedzic">Drugie rozwiązanie, nie wykluczające jednak pierwszego, ale współdziałające, można uznać za rewelację i ewenement na skalę kraju. W innych krajach takie rozwiązania już w pełni wykorzystano. Otóż chodzi o wykorzystanie możliwości eksploatacji wód termalnych znajdujących się w olbrzymich ilościach w niecce podhalańskiej. W niecce podhalańskiej, której powierzchnia wynosi około 1000 km2, z tego 475 km2 na obszarze Polski, według wstępnych szacunków znajduje się około 10 mld m3 wody termalnej o temperaturze od 20 do 82°C. Tylko w dwóch odwiertach — Bańska IG-1 i Zakopane IG-2 szacuje się na 3,6X10,14 kcal, co odpowiada kaloryczności — proszę dobrze słuchać — około 36 mln ton ropy lub 62 mln ton węgla średniej jakości. Tylko wstępne zagospodarowanie wód termalnych pozwoliłoby na ogrzanie nimi całego Zakopanego i Nowego Targu, pozwoliłoby na zaoszczędzenie olbrzymich ilości węgla, ograniczenie kosztownego transportu, a co należy już do rzeczywistych rewelacji, to olbrzymia możliwość rozwoju warzywnictwa, hodowli ryb, trzody i bydła, znaczne zwiększenie plonów, a także rozwój balneologii, co w sumie pozwoliłoby na stworzenie doskonałych wprost warunków do wypoczynku, rekreacji, zdrowia i turystyki. Ale do największych rewelacji tego rozwiązania należy koszt tej inwestycji, wyliczony przez naukowców na kwotę ok. 400 mln złotych. Uzasadnienie ekonomiczno-społeczne tego zagadnienia zawarte jest w naukowym opracowaniu Stowarzyszenia Naukowo-Technicznego Inżynierów i Techników Przemysłu Naftowego i Gazowniczego, Zespołu Rzeczoznawców w Krakowie pod przewodnictwem prof. Juliana Sokołowskiego. Praca ta została przekazana odpowiednim władzom w październiku 1984 r.</u>
          <u xml:id="u-38.17" who="#StefanDziedzic">Wysoka Izbo! Obywatele Posłowie! Myślę, że optymalnym rozwiązaniem, dotyczącym ochrony środowiska jednego z naszych najpiękniejszych zakątków Polski, byłoby objęcie rządowym programem budowy gazociągu oraz wykorzystanie wód geotermalnych na całym Podhalu.</u>
          <u xml:id="u-38.18" who="#StefanDziedzic">Chciałbym na zakończenie mojego wystąpienia wyrazić przekonanie, że problemy ochrony środowiska znajdujące się w centrum zainteresowania władz państwowych i mające jak najszersze społeczne poparcie będą wraz z dokonującym się postępem społeczno-gospodarczym i naukowo-technicznym rozwiązywane coraz pełniej, konsekwentniej, w kolejności i zakresie określonym przez potrzeby, ale i przez możliwości w interesie obywateli naszego socjalistycznego kraju. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewGertych">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#ZbigniewGertych">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#ZbigniewGertych">Projekt uchwały w sprawie realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska zawarty jest w sprawozdaniu Komisji Administracji, Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska (druk nr 615).</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#ZbigniewGertych">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#ZbigniewGertych">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu uchwały — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#ZbigniewGertych">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#ZbigniewGertych">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#ZbigniewGertych">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#ZbigniewGertych">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#ZbigniewGertych">Zarządzam przerwę w obradach do godziny 16,00.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min 45 do godz. 16 min. 05)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PiotrStefański">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PiotrStefański">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych o przedstawionym przez Radę Państwa projekcie ustawy o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (druki nr 567 i 603).</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła sprawozdawcę Marię Ciszewską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MariaCiszewska">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Z upoważnienia Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Prac Ustawodawczych mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie wniesiony przez Radę Państwa projekt ustawy o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#MariaCiszewska">Prokuratura jako samodzielny organ państwowy została utworzona w naszym kraju na mocy ustawy z dnia 20 lipca 1950 r. Wówczas to powierzono Prokuratorowi Generalnemu i podległym mu prokuratorom funkcję strażnika praworządności we wszystkich dziedzinach prawa. Było to nowe ukształtowanie modelu prokuratury w państwie socjalistycznym. W dniu 14 kwietnia 1967 r. Sejm uchwalił kolejną ustawę o prokuraturze, której istotnym novum było scalenie w jeden organizm powszechnych i wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury, z zachowaniem jednak ich swoistej odrębności.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#MariaCiszewska">Upływający czas i zachodzące zmiany w ustawodawstwie w ciągu 18 lat obowiązywania ustawy o prokuraturze spowodowały konieczność jej nowelizacji. Była ona wiec nowelizowana trzykrotnie, a ostatnio w 1980 r. Jednakże przeobrażenia polityczne, gospodarcze i społeczne, jakie zaszły w naszym kraju, zwłaszcza po 1981 r., spowodowały potrzebę uchwalenia aktualnie nowej ustawy, gdyż szereg uregulowań zawartych w dotychczasowej nie odpowiada już potrzebom. Głównym jednakże powodem wprowadzenia nowych uregulowań jest potrzeba nadania właściwego znaczenia socjalistycznej praworządności we wszystkich dziedzinach życia, na co wskazał IX Nadzwyczajny Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, który w uchwale opowiedział się też za koniecznością podniesienia autorytetu prawa i organów ie stosujących, a w tym i prokuratury. Nowe uregulowania projektu ustawy wychodzą też naprzeciw programowi socjalistycznej odnowy. Będzie także ustawa ważnym ogniwem w całości systemu prawnego, tworzonego przez Sejm VIII kadencji. Nadmienić również należy, że uchwalenie nowej ustawy oczekiwane było przez środowisko prawnicze, a w tym szczególnie przez prokuratorów.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#MariaCiszewska">Wysoka Izbo! Prokuratura zajmuje szczególne miejsce wśród organów ochrony prawnej. Zgodnie z Konstytucją Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Prokurator Generalny strzeże praworządności ludowej, czuwa nad ochroną własności społecznej i zabezpiecza poszanowanie praw obywateli. Od działalności prokuratury zależy zatem w dużej mierze stan praworządności w państwie. Tym uzasadniona jest troska o takie uregulowanie statusu prawnego prokuratury, struktury jej organów oraz form działania, aby mogła ona realizować wyznaczoną w Konstytucji funkcję jak najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#MariaCiszewska">Projekt ustawy o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jest rezultatem wszechstronnych analiz i długotrwałych prac przygotowawczych, uwzględniających zmiany, jakie zaszły w państwie w okresie obowiązywania ustawy dotychczasowej. Projekt dostosowany jest do aktualnych zadań prokuratury, wyznaczonych w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, w uchwałach i wytycznych Rady Państwa oraz we wspomnianej już uchwale IX Nadzwyczajnego Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Uwzględnia także doświadczenia innych państw, a zwłaszcza państw socjalistycznych. Wyraźnie określa funkcję Prokuratora Generalnego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jako strażnika praworządności w państwie. Utrwala model socjalistycznej prokuratury zbudowany na podstawie koncepcji leninowskiej.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#MariaCiszewska">W projekcie ustawy jasno i wyraźnie skonkretyzowano cele i zadania prokuratury w powiązaniu z systemem funkcjonowania wszystkich organów stosujących prawo. Przedmiotem ochronnej funkcji prokuratury, podobnie jak i innych organów ochrony prawnej, jest ustrój polityczny i społeczno-gospodarczy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz własność społeczna i prawa obywateli. Celem działalności prokuratury jest także oddziaływanie na kształtowanie świadomości obywateli w duchu szacunku dla prawa i przestrzegania dyscypliny społecznej.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#MariaCiszewska">Istotną zmianę wprowadzono w ujęciu zadań prokuratury. Proponowany przepis art. 3 pełniej rozwija konstytucyjną funkcję Prokuratora Generalnego i podległych mu prokuratorów — funkcję strzeżenia praworządności ludowej. Takie ujęcie zapewnia pełniejszą realizację konstytucyjnych funkcji Prokuratora Generalnego i podległych mu prokuratorów w zakresie strzeżenia praworządności. W następstwie innego niż dotąd określenia owych funkcji wprowadzono nowe uregulowania w art. 5 i 6, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#MariaCiszewska">Prawo zwracania się Prokuratora Generalnego do Rady Państwa lub Rady Ministrów z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, jak również prawo występowania do Rady Państwa o ustalenie powszechnie obowiązującej wykładni ustaw; projekt upoważnia też Prokuratora Generalnego do występowania do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskami o stwierdzenie zgodności aktu ustawodawczego z Konstytucją albo innego aktu normatywnego z Konstytucją lub aktem ustawodawczym. Prokurator Generalny może uczestniczyć w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ma obowiązek rozpatrywania kierowanych do niego przez obywateli, organy, instytucje i organizacje społeczne wniosków w sprawach podlegających właściwości Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#MariaCiszewska">W projekcie ustawy znalazło miejsce wyraźne unormowanie, iż prokurator w sprawowaniu swej funkcji jest niezależny i podlega jedynie prokuratorowi przełożonemu. Równocześnie jednak nałożono na prokuratora obowiązek podejmowania odpowiednich działań w każdym wypadku naruszenia prawa, zachowując zasadę bezstronności i równego traktowania wszystkich obywateli. Ma także prokurator wśród nowych zadań prawo do podejmowania przewidzianych prawem środków w postępowaniu arbitrażowym oraz występowania przed sądem w sprawach ze stosunku pracy i ubezpieczeń społecznych, jak też opiniowania projektów aktów normatywnych. Nowe unormowanie dotyczące obowiązku prokuratora współdziałania z zainteresowanymi organami i organizacjami w zakresie zapobiegania przestępczości oraz innym naruszeniom prawa, odpowiada w pełni wykonywanym przez prokuraturę w tym zakresie zadaniom.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#MariaCiszewska">Ze zmian dotyczących ustroju prokuratury wprowadzone zostały nowe uregulowania dotyczące podstaw zwalniania ze służby, a mianowicie otrzymanie dwukrotnie w odstępach jednego roku ujemnej oceny kwalifikacyjnej oraz zawarcie związku małżeńskiego z osobą, która wykonuje zawód adwokata i nie zaprzestała go wykonywać w terminie 3 miesięcy od daty zawarcia związku. Proponuje się zniesienie stanowisk podprokuratorów w powszechnych i wojskowych jednostkach organizacyjnych prokuratury, a także oficera śledczego w wojskowych prokuraturach, z jednoczesnym wprowadzeniem stanowiska prokuratorów odpowiednich jednostek organizacyjnych oraz asesorów w wojskowych jednostkach organizacyjnych prokuratury. Następców Prokuratora Generalnego powołuje i odwołuje Rada Państwa na wniosek Prokuratora Generalnego. Prokuratura wojewódzka może być utworzona dla jednego lub więcej województw.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#MariaCiszewska">Wysoka Izbo! W projekcie ustawy określone zostały podstawowe zadania prokuratury. Nadal pierwszoplanowym zadaniem prokuratury pozostaje zwalczanie i przeciwdziałanie przestępczości. Utrzymano w projekcie dotychczasowe regulacje dotyczące wszczęcia i prowadzenia postępowania przygotowawczego, a także uprawnienia prokuratora do stosowania w postępowaniu przygotowawczym środków zapobiegawczych wobec osób podejrzanych. Prokurator sprawuje też nadzór nad postępowaniem przygotowawczym prowadzonym przez inne, uprawnione do tego organy państwowe. Zarządzenia prokuratora w postępowaniu przygotowawczym są wiążące. Wprowadzony też został w projekcie ustawy obowiązek przestrzegania wytycznych Prokuratora Generalnego w zakresie postępowania przygotowawczego przez wszystkie organy uprawnione do prowadzenia takiego postępowania, o czym stanowi art. 27 ust. 1 projektu. Nadto ministrowie, wydający akty normatywne dotyczące postępowania przygotowawczego, mają obowiązek uzgadniania ich z Prokuratorem Generalnym. Wprowadzenie zaś obowiązku wszczęcia na wniosek prokuratora postępowania służbowego lub dyscyplinarnego wobec osoby winnej niewykonania zarządzenia prokuratora w postępowaniu przygotowawczym, ma na celu zapewnienie skuteczności podejmowanych przez prokuratora środków w zakresie prawidłowego toku postępowania przygotowawczego. Projekt ustawy nakłada także na ministrów' nadzorujących organy uprawnione do prowadzenia takiego postępowania obowiązek składania Prokuratorowi Generalnemu corocznych informacji o działalności tych organów w zakresie postępowania przygotowawczego. Minister Spraw Wewnętrznych przedstawiać będzie takie informacje tylko w odniesieniu do spraw nie objętych nadzorem prokuratora.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#MariaCiszewska">Wysoki Sejmie! Szczegółowo określone zostały też w projekcie ustawy zasady sprawowania prokuratorskiej kontroli przestrzegania prawa. Spod tej kontroli wyłączone są jedynie naczelne i centralne organy państwowe, terenowe organy władzy i sądy. Wyłączenie tych organów z kręgu podmiotów poddanych prokuratorskiej kontroli przestrzegania prawa nie pozostaje w sprzeczności z treścią przepisu art. 3 projektu. Nowe regulacje uwzględniają bowiem uprawnienia Prokuratora Generalnego w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym, a także prawo prokuratora do zaskarżania indywidualnych decyzji ministrów do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Prokuratorską kontrolą przestrzegania prawa objęto także statutową działalność organizacji zawodowych, spółdzielczych, samorządowych i innych organizacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#MariaCiszewska">W projekcie ustawy zawarto też szczegółowe uregulowania dotyczące obowiązków prokuratora. Określa je w pełni w swej treści rota ślubowania, z której wynika, że prokurator jest obowiązany wiernie służyć Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, sumiennie wypełniać wynikające ze ślubowania obowiązki oraz stale podnosić poziom swej świadomości społecznej i wiedzy zawodowej. Przyjęto też wyraźne uregulowanie, iż prokurator spełnia swoje funkcje na podstawie stosunku służbowego i w związku z tym wszelkie spory wynikające z tego stosunku rozstrzygane są w postępowaniu służbowym. Prokuratorowi w tym zakresie nie przysługuje droga sądowa, o czym mówi art. 61. Nie oznacza to jednak pozbawienia prokuratora ochrony jego uprawnień wynikających z Kodeksu pracy.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#MariaCiszewska">Nowym uregulowaniem jest przepis art. 68 projektu dotyczący immunitetu prokuratorskiego. Prokurator, podobnie jak sędzia, nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej, sądowej lub administracyjnej bez zezwolenia właściwej komisji dyscyplinarnej, ani zatrzymany bez zgody przełożonego dyscyplinarnego, a za wykroczenia odpowiada tylko dyscyplinarnie. Proponowana regulacja, mająca swe źródło w niezależności prokuratora w spełnianiu swych funkcji, uwzględnia potrzebę ochrony prokuratora przed skutkami niesłusznego, a nawet tendencyjnego oskarżenia. Nie wyłącza to jednak jego odpowiedzialności. Z tym uregulowaniem pozostaje w związku przepis proponowanego art. 79, traktujący o odpowiedzialności dyscyplinarnej, a także art. 69 stanowiący, iż postępowanie przygotowawcze przeciwko prokuratorowi wszczyna i prowadzi wyłącznie prokurator. W zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej prokuratorów wprowadzono zmiany co do okresu przedawnienia dyscyplinarnego — mówi o tym art. 82 — i trybu powołania komisji dyscyplinarnych, o czym mówi art. 83 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#MariaCiszewska">Wysoka Izbo! Charakter służby prokuratorskiej sprawia, iż czas pracy prokuratora nie jest normowany, lecz określony rozmiarem zadań. Zobowiązany on jest do pełnienia służby zależnie od potrzeb, o każdej porze doby, także w dni wolne od pracy i w święta. Musi więc podporządkować swoje życie osobiste potrzebom służby. Te trudne warunki pracy prokuratorskiej powodują ciągłe napięcia i stresy, wymagają dużego nakładu pracy, a w rezultacie prowadzą do przedwczesnego spadku sił. Dlatego w projekcie ustawy proponuje się przyznanie prokuratorowi prawa do dodatkowego urlopu wypoczynkowego w wymiarze 6 dni roboczych po 10 latach służby i 12 dni roboczych po 15 latach służby. Przewidziano także prawo prokuratora do dodatkowej powierzchni mieszkalnej w postaci jednej izby oraz przewidziano utworzenie funduszu na budowę mieszkań dla prokuratorów, co jest warunkiem zapewnienia koniecznego dopływu kadr do terenowych jednostek organizacyjnych prokuratury. W art. 77 zawarto unormowanie dotyczące nadawania prokuratorom i innym pracownikom prokuratury tytułu honorowego Zasłużony dla Wymiaru Sprawiedliwości PRL”. Koresponduje ono z odpowiednim unormowaniem projektu ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#MariaCiszewska">W projekcie ustawy odrębnie uregulowano sprawy asesorów i aplikantów prokuratury. W wypadku nieprzystąpienia aplikanta do egzaminu, niedostatecznego wyniku egzaminu lub niemianowania asesorem z uwagi na brak możliwości uzyskania kwalifikacji do wykonywania zadań na tym stanowisku, aplikant zostaje zwolniony z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Podobne zasady przyjęto w odniesieniu do asesorów. Nowe zasady mianowania na stanowiska asesora i prokuratora mają na celu zapewnienie prawidłowego doboru kadr prokuratorskich, bowiem jak już wcześniej zostało wspomniane, jest to trudny i odpowiedzialny zawód. Temu celowi ma także służyć przewidywane utworzenie funduszu stypendialnego dla osób podejmujących studia prawnicze i zobowiązujących się do pracy w prokuraturze.</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#MariaCiszewska">Z zachowaniem obowiązujących przepisów prawa przyjęto w projekcie ustawy, iż prokuratorzy, asesorzy, aplikanci, pracownicy administracyjni i obsługi, nie zrzeszeni w związkach zawodowych mogą tworzyć rady pracownicze.</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#MariaCiszewska">Doręczone obywatelom posłom sprawozdanie jest efektem prac Komisji nad projektem omawianej ustawy. Należy podkreślić, iż przedstawiony przez Radę Państwa projekt od strony zaproponowanych rozwiązań został przygotowany w sposób dojrzały i odpowiadający aktualnym potrzebom. Stąd też większość proponowanych przez Komisje poprawek ma charakter prawno-legislacyjny i redakcyjny. Poprawki te mają w szczególności na celu doskonalenie tekstu projektu, jak też wynikają z konieczności ujednolicenia rozwiązań zawartych w dwu rozpatrywanych równolegle ustawach, w omawianej ustawie o Prokuraturze oraz Prawie o ustroju sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-41.18" who="#MariaCiszewska">Wysoki Sejmie! Przy rozpatrywaniu projektu ustawy o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i zgłoszonych do niego poprawek zawartych w sprawozdaniu Komisji, Wysoki Sejm raczy mieć na uwadze cel nowych regulacji. Owym celem jest realizacja postanowień zawartych w art. 64 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Pragnę jednocześnie wyrazić przekonanie, że rozpatrywany projekt ustawy zapewni prokuraturze niezbędne warunki do spełnienia jej konstytucyjnych zadań. W imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył przedstawiony projekt ustawy z druków nr 567 i 603. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-41.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PiotrStefański">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PiotrStefański">Obywatele Posłowie! Konwent Seniorów proponuje przeprowadzenie łącznej dyskusji w punktach drugim i trzecim porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PiotrStefański">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PiotrStefański">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PiotrStefański">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (druki nr 568 i 602).</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła sprawozdawcę Felicjannę Lesińską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#FelicjannaLesińska">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Rozpatrywany dziś kolejny akt prawny, regulujący ustrój sądów powszechnych, jest kontynuacją działań państwa na drodze do podnoszenia rangi prawa i umocnienia organów je stosujących. Pragnę przypomnieć, że podczas pierwszego czytania rządowego projektu ustawy na posiedzeniu Sejmu w dniu 21 marca br., Minister Sprawiedliwości szeroko uzasadnił potrzebę jej podjęcia. W tym też dniu projekt został skierowany do Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych do rozpatrzenia. Projekt ustawy był wnikliwie i szczegółowo rozpatrywany przez wymienione Komisje. Z upoważnienia obu Komisji mam zaszczyt przedstawić dzisiaj Wysokiemu Sejmowi sprawozdanie z prac nad omawianą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#FelicjannaLesińska">Komisje jednoznacznie opowiedziały się za potrzebą uchwalenia ustawy, aby ustrój sądów powszechnych dostosować do dokonywanych na przestrzeni ostatnich lat zmian w systemie prawnym oraz w sytuacji społeczno-gospodarczej kraju. Równocześnie stwierdzono, że wśród organów stosujących prawo, sądy powszechne pełnią doniosłą rolę i to zarówno w rozstrzyganiu spraw w ramach swych ustawowych kompetencji, wykonując funkcje orzecznicze, jak i oddziaływaniu profilaktycznym i wychowawczym.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#FelicjannaLesińska">Bardzo mocno akcentowano znaczenie podstawowych konstytucyjnych zadań socjalistycznego sądownictwa, jakim jest stanie na straży ustroju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ochrona zdobyczy polskiego ludu pracującego, strzeżenie praworządności ludowej, własności społecznej i praw obywateli. Zadania te, zapisane w Konstytucji PRL bardzo syntetycznie, mają ogromny wymiar. Dotyczą one przecież szeroko pojętej problematyki z zakresu praworządności, ochrony interesów socjalistycznego państwa i jego obywateli. Zrozumiałe więc jest, że stawia to określone wymogi odnośnie do organizacji i funkcjonowania sądów oraz niezbędnych walorów, jakie powinien posiadać sędzia. Oczywiste jest, że dotychczas obowiązująca ustawa — Prawo o ustroju sądów powszechnych z 1928 r. — mimo kilkunastu nowelizacji, nie może sprostać wszystkim wymogom sądownictwa.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#FelicjannaLesińska">Biorąc pod uwagę zmiany ustrojowe, jakie w tym czasie nastąpiły i doświadczenia sądownictwa polskiego w ciągu czterdziestoletniego okresu PRL, uchwalenie nowej ustawy, dostosowanej do aktualnej sytuacji, uznano nie tylko za celowe, lecz bardzo potrzebne. Wskazano na potrzebę mocniejszego wyeksponowania zadań sądów powszechnych i obowiązków sędziów, w celu doskonalenia oddziaływania sądów na rzecz umocnienia ładu i porządku prawnego. Potrzeba uchwalenia ustawy wynika także z rozwiązań prawnych przyjętych po 1980 r., które przekazują do właściwości sądów powszechnych sprawy o dużej doniosłości społeczno-gospodarczej, dotyczące funkcjonowania przedsiębiorstw państwowych, związków zawodowych i społeczno-zawodowych organizacji rolników indywidualnych. Do sądów powszechnych przekazano także rozpoznawanie spraw z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Trzeba też było uwzględnić zmiany wynikające z ustawy o Sądzie Najwyższym, uchwalonej w ubiegłym roku. W projekcie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych — zdaniem Komisji uwzględnione zostały te niezbędne potrzeby i określone zostały podstawy prawne sądownictwa, zapewniające warunki do wykonywania zwiększonych zadań. Wszystkie nowe rozwiązania wprowadzone do ustawy Komisje uznały za uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#FelicjannaLesińska">Na szczególne podkreślenie zasługują elastyczność w organizacji sądów, zwiększenie uprawnień organów kolegialnych, rozszerzenie zakresu obowiązków prezesa sądu, który stał się organem podległym Ministrowi Sprawiedliwości, szczególne zasady tworzenia przedstawicielstwa pracowniczego oraz nowe rozwiązania socjalno-bytowe, a głównie prawo do dodatkowego urlopu, honorowy tytuł „Zasłużony dla Wymiaru Sprawiedliwości PRL” uprawniający do dodatku do emerytury lub renty.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#FelicjannaLesińska">Komisje podczas prac nad projektem ustawy zapoznały się z opiniami Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie i Rady Krajowej PRON, w których wskazywano też na potrzebę uchwalenia nowego prawa regulującego ustrój sądów powszechnych. W toku prac rozpatrywano wszystkie szczegółowe uwagi zawarte w tych opiniach. Rozpatrzone też zostały nadesłane opinie od innych instytucji, organizacji i osób indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#FelicjannaLesińska">Przy ogólnie pozytywnej ocenie rządowego projektu ustawy, Komisje zgłosiły sporo uwag do poszczególnych zapisów. W przedstawionym sprawozdaniu zawarte zostały przyjęte przez Komisje poprawki i uzupełnienia, głównie redakcyjne lub uściślające, ale są też i takie, które mają merytoryczne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#FelicjannaLesińska">W dziale I, określającym zadania sądów i ich organizację oraz skład i kompetencje organów kolegialnych sądu, Komisje proponują poprawki polegające na bardziej precyzyjnym określeniu. Rozważając zapis obowiązku sygnalizacji w razie stwierdzenia, w związku z rozpoznawaną sprawą, poważniejszego uchybienia w czynnościach przedsiębiorstwa, podzielony został pogląd Rady Społeczno-Gospodarczej, która zaproponowała inny zapis. Po modyfikacji został on przez Komisje przyjęty w dotychczasowym art. 3 jako bardziej trafny, nie stwarzający trudności interpretacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#FelicjannaLesińska">Omawiając organizację sądów Komisje podkreśliły trafność propozycji zawartych w projekcie odnośnie do tworzenia sądów wojewódzkich — w razie potrzeby dla więcej niż jednego województwa. Praktyka bowiem dowiodła, że nie zachodzi potrzeba organizowania sądu wojewódzkiego na terenie każdego województwa; w decyzjach jednak w tych sprawach powinno się brać pod uwagę stanowisko władz terenowych.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#FelicjannaLesińska">Wiele uwagi poświęciły Komisje art. 29 projektu ustawy, który dotyczy powoływania i odwoływania prezesów i wiceprezesów sądów. Przyjęto zasadę obligatoryjnego zasięgania opinii kolegium, a fakultatywnego — organizacji politycznych i społecznych działających w sądzie. Przedmiotem szerokiej dyskusji był też art. 32. Zastanawiano się nad zagadnieniem „badania orzecznictwa” sądowego przez osoby powołane do nadzoru. W zmodyfikowanym zapisie sprawy dotyczące badania orzecznictwa zostały zawarte w oddzielnym paragrafie. Równocześnie Komisje potwierdziły, że „badanie orzecznictwa” nie może naruszać niezawisłości sędziowskiej.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#FelicjannaLesińska">Pozytywnie oceniono zwiększenie uprawnień organów kolegialnych i włączenie do nich reprezentacji sądów rejonowych. Należy oczekiwać, że rozszerzenie uprawnień i reprezentacji w organach kolegialnych spowoduje większą aktywizację środowiska sędziowskiego na rzecz doskonalenia zawodowego, usprawnienia pracy sądów, podnoszenia rangi zawodu sędziowskiego i troski o etykę i godność sędziego.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#FelicjannaLesińska">W art. 38, dotyczącym zgromadzenia ogólnego, Komisje proponują, by głosowanie tajne było przeprowadzone, o ile za taką formą opowie się co najmniej 1/4 liczby obecnych delegatów, zamiast większości, jak przewidywał projekt. Proponujemy także, aby zgromadzenie ogólne zbierało się „co najmniej raz do roku”, a nie dwa razy — jak to przewidywał projekt. Nie ogranicza to przecież możliwości, w razie potrzeby, organizowania częściej zgromadzenia ogólnego.</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#FelicjannaLesińska">Wysoki Sejmie! O randze zawodu sędziowskiego świadczą regulacje dotyczące statusu sędziego. Wymowny jest fakt umieszczenia na pierwszym miejscu zapisu dotyczącego niezawisłości sędziowskiej. Podkreślić należy, że sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko ustawom oraz korzystają z przyznanego im immunitetu. Biorąc pod uwagę zadania sądów zrozumiałe jest, że stawiane są wysokie wymagania, jakim powinien sprostać kandydat na sędziego. Uzasadnione jest wprowadzenie zmian — w stosunku do obecnie obowiązującej ustawy — dotyczących praw i obowiązków sędziego wynikających ze ślubowania, którego tekst został zawarty w projekcie.</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#FelicjannaLesińska">Warto zauważyć, że na czoło obowiązków zostaje wysunięta wierna służba Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, powinność strzeżenia powagi sądu, godności sędziego w służbie i poza służbą, zakaz brania udziału w wystąpieniach, które mogłyby osłabić zaufanie do jego bezstronności lub wierności PRL. Obowiązki sędziego, określone w ustawie, wyraźnie są skierowane na umocnienie gwarancji sprawowania przez sądy wymiaru sprawiedliwości zgodnie z prawem i zasadami sprawiedliwości społecznej.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#FelicjannaLesińska">Wymiar czasu pracy sędziego jest określony zadaniami, co oznacza, że sędzia obowiązany jest wykonywać swoje czynności sądowe bez względu na godziny urzędowania sądu. Nadmienić też należy, że za czas pracy ponadnormatywny sędzia nie otrzymuje wynagrodzenia. Zrozumiałe jest, że zapoznanie się z nowymi aktami prawnymi, literaturą prawniczą, orzecznictwem sądowym, jak również rozpoznawanie każdej sprawy pochłania wiele czasu. Powoduje to, że sędzia studiuje akta i pisze uzasadnienia orzeczeń po godzinach urzędowania sądu, po prostu w domu. Zadania te wymagają, rzecz oczywista, ograniczeń w podejmowaniu dodatkowego zatrudnienia, co zostało zawarte w ustawie. Komisje uznały za zasadny zapis dotyczący wzrostu wynagrodzeń w stopniu nie mniejszym niż w jednostkach gospodarki uspołecznionej i że środki na ten cel corocznie będą zapewniane przez Radę Ministrów w uzgodnieniu z Radą Państwa.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#FelicjannaLesińska">Wyrazem docenienia zawodu sędziowskiego jest m.in. propozycja zawarta w projekcie ustawy przyznania prawa do wynagrodzenia za czas choroby i usprawiedliwionej nieobecności w pracy, prawo do dodatkowej powierzchni mieszkaniowej oraz dodatkowego urlopu w wymiarze 6-dniowym po 10 latach i 12 dni po 15 latach pracy. Uwzględniając nałożony na sędziów obowiązek zamieszkania w siedzibie sądu, co niewątpliwie jest ważne z punktu widzenia prawidłowości pełnienia służby, słuszny jest zapis dotyczący tworzenia funduszu budowy mieszkań dla sędziów. Biorąc jednak pod uwagę znaną sytuację w budownictwie mieszkaniowym, trudno liczyć na to, że tą drogą zostanie w krótkim czasie rozwiązany problem mieszkań dla sędziów. Zanim zapis ten zacznie funkcjonować w pełnym zakresie, będzie istniała potrzeba korzystania z przydziału mieszkań z zasobów budownictwa komunalnego i spółdzielczego.</u>
          <u xml:id="u-43.16" who="#FelicjannaLesińska">Komisje omawiając regulacje prawne zawarte w dziale V projektu ustawy, podkreśliły mocno znaczenie działalności kuratorów sądowych, którzy wykonują czynności o charakterze wychowawczo-resocjalizacyjnym i profilaktycznym. Równocześnie zwrócono uwagę na potrzebę uregulowania ich statusu. Obecnie obowiązujące w tym względzie przepisy są niewystarczające i powodują, że rozwiązania w stosunku do poszczególnych osób są różne. Kuratorzy, mający wykształcenie pedagogiczne i socjologiczne, są objęci regulacją zawartą w Karcie Nauczyciela, co jest uzasadnione. Natomiast ci, którzy mają inne przygotowanie, chociaż również są przydatni i bardzo potrzebni do wykonywania czynności wchodzących w zakres obowiązków kuratorów, są w sytuacji znacznie gorszej i właściwie nieokreślonej. Dotyczy to płac, urlopów i świadczeń socjalnych. Dlatego też, zdaniem Komisji, sprawa ta wymaga uregulowania w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-43.17" who="#FelicjannaLesińska">Zwrócono też uwagę na trudności w ustanawianiu biegłych sądowych i tłumaczy przysięgłych. Zachodzi potrzeba poszukiwania sposobu do ściślejszego ich wiązania z sądem.</u>
          <u xml:id="u-43.18" who="#FelicjannaLesińska">Dlatego też Komisje zaproponowały, ażeby Minister Sprawiedliwości mógł określać zasady powoływania i działania stałych zespołów biegłych sądowych i tłumaczy przysięgłych, co miałoby korzystny skutek w wykorzystywaniu tych specjalistów na potrzeby sądu, a równocześnie czuliby się oni bardziej związani z działalnością sądu.</u>
          <u xml:id="u-43.19" who="#FelicjannaLesińska">Zaproponowane rozwiązania, dotyczące przedstawicielstwa pracowniczego, zostały przez Komisje uznane jako zasadne, odpowiadające specyfice sądów powszechnych. Uznano jednak, że niektóre szczegółowe zapisy, jak na przykład określenie liczby członków rady czy też tryb wyborów, powinien określać statut uchwalony przez radę pracowniczą. Dlatego też propozycja takiej zmiany zapisu znajduje się w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-43.20" who="#FelicjannaLesińska">Pragnę też poinformować, że przy rozpatrywaniu projektu ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych — Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych przedłożyło m.in. uwagi dotyczące wprowadzenia odrębnej listy ławników związków zawodowych dla spraw z tego zakresu oraz obligatoryjnego wyznaczania do składu orzekającego ławnika z listy zgłoszonej przez związki zawodowe. Propozycje te przyjęły Komisje jako uzasadnione, a zmiany stąd wynikające przedstawiają w sprawozdaniu w poprawkach do art. 126, 128, 132 i 134. Podkreślić też należy, że słuszne jest uregulowanie problematyki dotyczącej ławników ludowych w ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych. Podnosi to rangę ławników i potwierdza ważność konstytucyjnej zasady czynnego udziału obywateli w realizacji zadań sądów. Należy jednak mieć na uwadze, że odpowiedzialne zadania ławników wymagają bardzo dobrego doboru kandydatów na etapie ich wyłaniania, a po wyborze potrzebna jest pomoc w przygotowaniu do pełnienia tej funkcji, gdyż są to przecież ludzie o różnym przygotowaniu zawodowym, poziomie wykształcenia i o różnym doświadczeniu życiowym.</u>
          <u xml:id="u-43.21" who="#FelicjannaLesińska">Wysoki Sejmie! Podczas prac nad omawiana ustawą posłowie pozytywnie ocenili wprowadzone regulacje, uznając, że Prawo o ustroju sądów powszechnych tworzy niewątpliwie warunki do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania sądów; daje też możliwość dobrego doboru kandydatów na sędziów i zapewnia stabilizację kadry sędziowskiej. Jednocześnie, biorąc pod uwagę aktualne możliwości państwa i warunki, nie było możliwe uwzględnienie wszystkich wysuwanych propozycji. Dotyczy to m.in. obniżenia wieku emerytalnego. Komisje nie przyjęły tej propozycji. Zostały natomiast przyjęte rozwiązania w ramach obecnych możliwości państwa. Normy prawne, zawarte w projekcie ustawy, stwarzają warunki do dalszego doskonalenia działalności sądów powszechnych, a tym samym do utrwalenia socjalistycznego charakteru wymiaru sprawiedliwości, do umocnienia praworządności, ładu i dyscypliny społecznej.</u>
          <u xml:id="u-43.22" who="#FelicjannaLesińska">Dlatego też, w imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych, wnoszę, aby Sejm uchwalić raczył rządowy projekt ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, zawarty w druku nr 568, wraz ze zmianami zawartymi w sprawozdaniu Komisji — druk nr 602. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-43.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PiotrStefański">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PiotrStefański">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Kazimierę Plezię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KazimieraPlezia">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozpatrujemy dzisiaj projekty ustaw, które nie tylko dotyczą samych fundamentów ustrojowych, lecz mają być także i przede wszystkim — tarczą dla ochrony zdobyczy polskiego ludu pracującego, praworządności ludowej, własności społecznej i praw obywateli. Mam tutaj na myśli zarówno projekt ustawy o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, jak i projekt ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#KazimieraPlezia">Jak już to przedstawili posłowie sprawozdawcy, wymienione projekty stanowią realizację uchwały IX Nadzwyczajnego Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, który opowiedział się za podniesieniem autorytetu prawa i organów je stosujących. Stanowią one również realizację uchwały XVII Plenum Komitetu Centralnego PZPR, wskazującej na konieczność umacniania funkcji wewnętrznej państwa, realizowanej m.in. przez prokuraturę i sądy, a tym samym nadania właściwego, odpowiadającego potrzebom ludowego państwa i aspiracjom ludzi pracy, znaczenia socjalistycznej praworządności we wszystkich dziedzinach życia politycznego, społecznego i gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#KazimieraPlezia">Nie bez znaczenia jest w chwili uchwalania omawianych ustaw reforma sądownictwa, jaka dokonała się wskutek uchwalenia przez Sejm w dniu 18 kwietnia br. ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw z zakresu prawa pracy, prowadzi ona bowiem do pełnej realizacji konstytucyjnej zasady, że wymiar sprawiedliwości sprawują sądy. Te nowe zasady mają więc z jednej strony zagwarantować poszanowanie praw pracowniczych, ale z drugiej strony także i praw zakładów pracy w zakresie stosunków pracy, jak również związków zawodowych i samorządów pracowniczych. W ten sposób w sądownictwie zostają wyodrębnione organizacyjnie cztery podstawowe piony — sądownictwo karne, cywilne, rodzinne i sądownictwo pracy. Jest to więc reorganizacja poważna, ale i niezbędna. W dzisiejszych czasach stosunki społeczne, regulowane zwłaszcza prawem cywilnym, rodzinnym i prawem pracy są zbyt skomplikowane, aby konflikty powstające na ich tle mógł dobrze rozstrzygać sędzia uniwersalny.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#KazimieraPlezia">Prokuratura i sądy z mocy Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej powołane są do strzeżenia praworządności i wymiaru sprawiedliwości zarówno w sprawach wielkich, jak i małych. Można zresztą śmiało powiedzieć, że są powołane do strzeżenia praworządności i wymiaru sprawiedliwości we wszystkich istotnych sprawach z zakresu ochrony porządku prawnego oraz praw i prawem chronionych interesów obywateli. Te ostatnie, chociaż ze względów ogólnospołecznych mogą mieć mniejsze znaczenie to dla jednostki, są najważniejsze i powinny spotkać się z należytym poszanowaniem, a osoby dopuszczające się ich naruszenia powinny ponieść właściwą a nawet surową karę.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#KazimieraPlezia">Prezentowane dzisiaj przez posłów sprawozdawców projekty ustaw dają gwarancję poszanowania praw i interesów wszystkich obywateli, oraz zapewniają wymierzenie sprawiedliwości społecznej, przy zachowaniu pełnej niezawisłości sędziów pełniących tę odpowiedzialną, w Konstytucji przewidzianą służbę. Wszak już Wolter powiedział, że najlepsze prawa to te, przy których stanowieniu miano na uwadze dobro wszystkich ludzi bez wyjątku. Jako poseł uczestniczący w pracach Komisji nad opracowaniem omawianych projektów chcę zapewnić, że tymi intencjami kierowali się posłowie, formułując ostateczne postanowienia w projektach ustaw przekazanych do Sejmu przez Radę Państwa i Rząd.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#KazimieraPlezia">Należyte wykonanie konstytucyjnych zadań określonych w projektach ustaw uzależnione jest od wprowadzenia stosownych zmian ustrojowych, a także od stworzenia warunków zapewniających prawidłowy dobór kadr prokuratorskich i sędziowskich oraz ich stabilizację. Dotychczasowe unormowania określające status prawny sędziów i prokuratorów nie zapewniają odpowiednich do rozmiaru zadań i obowiązków potrzeb socjalno-bytowych. Stwierdza się nieustająco rosnącą fluktuację kadry. Osłabia to skuteczność działania organów wymiaru sprawiedliwości i prokuratury.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#KazimieraPlezia">Zasadnicza zmiana istniejącego stanu rzeczy może nastąpić przez ustanowienie statusu sędziów i prokuratorów w sferze socjalno-bytowej, którego podstawowe elementy określają omawiane projekty ustaw. Dlatego też ze względu na charakter służby sędziów i prokuratorów proponuje się m.in. przyjąć:</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#KazimieraPlezia">Po pierwsze — w zakresie wynagrodzeń za pracę, o czym była mowa, zasadę waloryzacji wynagrodzeń sędziów i prokuratorów tak, aby wzrastały one w stopniu nie mniejszym niż przeciętne wynagrodzenie pracowników w jednostkach gospodarki uspołecznionej, przy czym zasady wynagradzania oraz wysokość środków corocznie przeznaczanych na wzrost tych wynagrodzeń ustalałyby wspólnie Rada Państwa i Rada Ministrów. Podobna zasada obowiązuje już w organach MSW i Służby Więziennej. Stanowiłaby ona, wraz z przygotowywaną równolegle siatką płac dla sędziów i prokuratorów, jeden z zasadniczych elementów stabilizacji kadry i zmniejszyła konkurencyjność finansową innych zawodów prawniczych, zwłaszcza zawodu radcy prawnego. Przyznanie wynagrodzenia za czas choroby zamiast zasiłku chorobowego przez okres jednego roku, tak zwany urlop dla poratowania zdrowia, jak również wynagrodzenia za usprawiedliwioną nieobecność w pracy. Uzasadnione jest to tym, że sędziów i prokuratorów łączy stosunek służbowy, z którym wiąże się pełna dyspozycyjność i gotowość do działania dla dobra służby w każdym czasie i miejscu, często nawet mimo braku odpowiednich warunków zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#KazimieraPlezia">Po drugie — w zakresie urlopów wypoczynkowych — zwiększenie wymiaru urlopu po 10 latach służby o 6 dni, po 15 latach służby o 15 dni.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#KazimieraPlezia">Zarówno projekt ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, jak i o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przewidują, że czas pracy sędziów i prokuratorów jest nienormowany. Uregulowania takie zawarte są także w obowiązujących sędziów i prokuratorów przepisach. Projekty obu ustaw nie przejmują tym samym regulacji zawartej w ustawie o pracownikach urzędów państwowych, stanowiącej, że za czas pracy ponadwymiarowy urzędnik, z wyjątkiem gdy jest zatrudniony w urzędzie centralnym lub naczelnym na stanowisku kierowniczym i samodzielnym, ma prawo do dodatkowego wynagrodzenia lub wolnego czasu, który może być łączony z urlopem wypoczynkowym. Takie bowiem unormowanie byłoby niekorzystne z punktu widzenia potrzeb służby. Proponuje się jednak w zamian za to częściową rekompensatę za wydłużony czas pracy w postaci rozszerzonego prawa do urlopu w wymiarze 12 dni roboczych rocznie po przepracowaniu stosownego okresu. Taką zasadę przyjęto już w odniesieniu do sędziów Sądu Najwyższego w uchwalonej we wrześniu 1984 r. ustawie o Sądzie Najwyższym. Uprawnienia socjalno-bytowe sędziów i prokuratorów, tak w okresie międzywojennym, jak i w 40-leciu powojennym nie były różnicowane. Z podobnych uprawnień korzystają również pracownicy innych służb państwowych, uznanych za szczególnie uciążliwe, m.in. pracownicy organów MSW, Służby Więziennej i nauczyciele.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#KazimieraPlezia">Po trzecie — w zakresie innych uprawnień socjalnych: utworzenie funduszu mieszkaniowego dla sędziów i prokuratorów, utworzenie funduszu stypendialnego dla osób podejmujących uniwersyteckie studia prawnicze i zobowiązujących się do pracy w sądzie lub w prokuraturze, przyznanie sędziom i prokuratorom prawa do dodatkowej powierzchni mieszkalnej, w postaci oddzielnej izby, z zachowaniem tego prawa po przejściu na emeryturę lub rentę.</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#KazimieraPlezia">Prowadzenie właściwej polityki kadrowej poważnie utrudnia brak możliwości pozyskiwania mieszkań dla sędziów i prokuratorów, mimo iż zasadą wyrażoną już obecnie w przepisach ustrojowych jest, iż zarówno sędzia, jak i prokurator powinien mieszkać w miejscowości, w której pełni służbę. Trudności mieszkaniowe sędziów i prokuratorów narastają zwłaszcza od 1980 r. Dla zaspokojenia najpilniejszych potrzeb w tym względzie niezbędne jest uzyskanie dla prokuratorów około 400 mieszkań. Sytuacja w sądownictwie jest podobna. Za takim unormowaniem omawianych spraw przemawiają zbliżone uregulowania w służbach państwowych, takich jak MSW czy Służba Więzienna. Możliwość finansowania budownictwa mieszkaniowego, zwłaszcza w dużych aglomeracjach, z utworzonego na ten cel w Ministerstwie Sprawiedliwości funduszu, umożliwi budowę mieszkań dla sędziów i prokuratorów, a tym samym ściślej zwiąże kadrę z sądem i prokuraturą.</u>
          <u xml:id="u-45.12" who="#KazimieraPlezia">Za przyznaniem sędziom i prokuratorom prawa do dodatkowej powierzchni mieszkalnej przemawia zwłaszcza to, że część prac — przykładowo opracowywanie aktów i wyroków kończących postępowanie — ze względu na ich specyfikę wymagającą koncentracji, porównań prawnych, wykonują zwykle w domu, przemawia także konieczność, że sędziowie i prokuratorzy powinni stale podnosić swój poziom zawodowy i polityczny. Tego rodzaju uprawnienia zostały zresztą już przyznane niektórym grupom zawodowym, m.in. nauczycielom i nauczycielom akademickim.</u>
          <u xml:id="u-45.13" who="#KazimieraPlezia">Po czwarte — w zakresie podniesienia prestiżu społecznego sędziów i prokuratorów oraz innych osób współuczestniczących w wymiarze sprawiedliwości — to ustanowienie tytułu honorowego „Zasłużony dla Wymiaru Sprawiedliwości Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”. Z tytułem tym łączyłby się dodatek do emerytury lub renty na zasadach określonych w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Tytuł ten byłby przyznawany za długoletnią i ofiarną pracę zarówno sędziom, jak i prokuratorom, ale ponadto także innym osobom współdziałającym z sądami i prokuraturą, np. zasłużonym ławnikom ludowym, kuratorom, co z jednej strony zaktywizowałoby te osoby we współdziałaniu z sądami, a z drugiej — podnosiło ich rangę jako współuczestniczących w ludowym wymiarze sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-45.14" who="#KazimieraPlezia">Skutki finansowe ustanowienia proponowanego tytułu honorowego „Zasłużony dla Wymiaru Sprawiedliwości PRL” byłyby nieznaczne, gdy się zważy, że z tytułu odznaczenia orderami lub tytułami honorowymi przysługuje tylko jeden dodatek do emerytury lub renty, a większość zasłużonych sędziów i prokuratorów, także innych osób, za długoletnią ofiarną pracę uzyskuje ordery na mocy przepisów ustawy o pracownikach urzędów państwowych czy też na mocy przepisów ogólnych o orderach i odznaczeniach.</u>
          <u xml:id="u-45.15" who="#KazimieraPlezia">Obywatele Posłowie! Przyjęcie w nowych regulacjach ustrojowych sądów i prokuratury zaproponowanych rozwiązań pozwoli na realizację właściwej polityki kadrowej, zapewniającej pełne i skuteczne wykonywanie konstytucyjnych zadań przez sądy i prokuraturę. Pozwoli to również na oczekiwane przez społeczeństwo przyspieszenie toku postępowań przygotowawczych, sądowych i wykonawczych, pozwoli na pełniejsze wykonywanie kontroli przestrzegania prawa. Zważywszy, że w proponowanych regulacjach zawarte są również szczególne rozwiązania dotyczące pracowników administracyjnych prokuratury i sądów, a także kuratorów, to przyszłe i konsekwentne realizowanie tych postanowień powinno wzmocnić tę kadrę, a także przyczynić się do likwidacji przewlekłości postępowania, która, niestety, dotychczas nieraz występowała i była przyczyną uzasadnionych skarg obywateli, kierowanych również do organów Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-45.16" who="#KazimieraPlezia">Wyrażam przekonanie, że uchwalenie przez Wysoki Sejm omawianych projektów ustaw przyczyni się w sposób zasadniczy do poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, umacniania praworządności i ładu publicznego, a nawet wzrostu kultury prawnej społeczeństwa. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-45.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Szczepana Styranowskiego.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PiotrStefański">Ogólna prośba — przestrzegajmy czasu przeznaczonego na wygłoszenie przemówienia, co wspólnie uzgodniliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#SzczepanStyranowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W dążeniu do umacniania gwarancji przestrzegania prawa i w celu doskonalenia funkcjonowania ogólnego systemu porządku prawnego, Sejm VIII kadencji uchwalił szereg aktów o podstawowym znaczeniu. Wymienić tu należy ustawy o Trybunale Stanu, Trybunale Konstytucyjnym, jak również ustawy o Sądzie Najwyższym, o Naczelnym Sądzie Administracyjnym, o rozpoznawaniu przez sądy spraw z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych oraz o radcach prawnych i Prawo o adwokaturze. Ustawy o ustroju sądów powszechnych i o Prokuraturze PRL, o ile Sejm je dziś uchwali, stanowić będą dalszy krok na drodze umacniania i doskonalenia systemu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#SzczepanStyranowski">Okres społeczno-polityczny lat 1980–1981 unaocznił nam, jak dalece zdewaluowało się poszanowanie obowiązujących norm prawnych, kultury prawnej w stosunkach międzyludzkich oraz równość w stosowaniu nakazów i zakazów wobec wszystkich obywateli.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#SzczepanStyranowski">Stronnictwo Demokratyczne, a potwierdził to jego XIII Kongres, od początku swojej historii w swych dokumentach partyjnych przyjmowało umacnianie praworządności za dyrektywę politycznego działania. Dyrektywa ta dominowała w poczynaniach naszego Stronnictwa, chociaż w poprzednich okresach nie zawsze można było realizować ją w sposób konsekwentny. W minionych latach istnienia naszego państwa zdarzało się, iż prawo nie było w pełni respektowane. Należy mieć głębokie przekonanie, że wypaczenia te należą do przeszłości, a słowa „niech prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość — sprawiedliwość”, realizowane będą w codziennej praktyce. Przestrzeganie owych norm musi mieć miejsce w warunkach zapewnionego ładu, porządku i spokoju publicznego. Tych warunków nikt poza naszą władzą i społeczeństwem spełnić nie może.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#SzczepanStyranowski">Mamy pełną świadomość, że proponowane regulacje w obu przedstawionych aktach prawnych stanowią realizację wniosków zawartych w uchwale IX Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, który opowiadał się za podniesieniem autorytetu prawa i organów stosujących to prawo oraz za zapewnieniem pełnego przestrzegania niezawisłości sędziowskiej.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#SzczepanStyranowski">Dotychczas obowiązujące prawo o ustroju sądów powszechnych, pochodzące z 1928 roku, mimo kilkakrotnej nowelizacji nie odpowiada już aktualnym potrzebom społeczno-politycznym. Reforma podziału administracyjnego kraju, a także szereg ustawowych zmian, zwłaszcza dotyczących reformy gospodarczej, rozszerzyły znacznie zakres właściwości sądów powszechnych. W szczególności przekazano sądom sprawy o dużej doniosłości społeczno-gospodarczej, jak np. dotyczące funkcjonowania przedsiębiorstw państwowych, związków zawodowych, organizacji rolników indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#SzczepanStyranowski">Przeobrażenia społeczno-polityczne uzasadniają również potrzebę uchwalenia nowej ustawy o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Zmiany ustawowe będą miały wpływ na działalność prokuratury w urzeczywistnianiu zasad praworządności, szczególnie w sferze prokuratorskiej kontroli przestrzegania prawa, ściślejszego określania obowiązków i uprawnień prokuratorów, a także przysługujących im uprawnień socjalnych, wynikających z uciążliwości wykonywanych zadań. Doświadczenia wypływające z działalności sądów i prokuratury wskazują na potrzebę zmian tych ustaw w celu zwiększenia efektywności oddziaływania sądów i prokuratury, na potrzebę umacniania ładu i porządku — czego domaga się społeczeństwo — oraz nadania pożądanego znaczenia socjalistycznej praworządności we wszystkich dziedzinach życia społeczno-gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#SzczepanStyranowski">Wysoka Izbo! Szanowne koleżanki — posłowie sprawozdawcy w ocenach obu projektów ustaw szeroko omówiły potrzebę uchwalenia tych aktów prawnych oraz uwypukliły występujące w nich nowe rozwiązania. Zwalnia mnie to od ponownego analizowania projektów, ale chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby na pewne aspekty proponowanych rozwiązań. Zadania sądownictwa, zadania wymiaru sprawiedliwości są realizacją art. 58 Konstytucji, który stanowi, iż „Sądy stoją na straży Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ochraniają zdobycze polskiego ludu pracującego, strzegą praworządności ludowej, własności społecznej i praw obywateli oraz karzą przestępców”. Kierując się tą zasadą, sądy powszechne m.in. oddziałują także wychowawczo przez działalność profilaktyczną, związaną z przestrzeganiem zasad praworządności, sprawiedliwości społecznej, dyscypliny pracy. Tak pojmowane zadania mają znaczący wpływ na kształtowanie pożądanych postaw obywateli.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#SzczepanStyranowski">Wychowanie społeczeństwa w duchu poszanowania prawa to jedno z najważniejszych zadań sądownictwa. Nie gdzie indziej, jak właśnie do sądu udaje się skrzywdzony obywatel, aby tam szukać sprawiedliwości. Wyroki wydawane „w imieniu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej” podnoszą majestat prawa, jego władzę, zwiększają autorytet sędziego. Sędzia staje się wówczas symbolem sprawiedliwości ludu. Aby sędziowie mogli sprostać tym zadaniom, muszą odczuwać swoją niezawisłość i podlegać tylko ustawom, a takie prawa nabywają na mocy art. 62 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Projekt ustawy o sądach powszechnych w pełni respektuje tę, zasadę.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#SzczepanStyranowski">Nie ulega wątpliwości, że swój autorytet i szacunek sędzia, jak i prokurator, umacniają przede wszystkim poziomem wykonywanej pracy i własnym postępowaniem. Fakty wykazują niezbicie, że ogół sądownictwa polskiego, z wyjątkiem nielicznych przypadków, zarówno w pierwszym okresie po wyzwoleniu kraju, jak i obecnie, wykazał i wykazuje nadzwyczaj godną postawę. Pracę sędziów cechuje wyjątkowe poświęcanie i zamiłowanie do swego zawodu. Wykonują ją wzorowo kosztem wielu wyrzeczeń. Opinia ta odnosi się także w pełni do przedstawicieli organów prokuratorskich. Jednak uprawnienia pracowników wymiaru sprawiedliwości i organów prokuratury znacznie odbiegały i odbiegają od uprawnień innych zawodów, nie obciążonych tak dużą odpowiedzialnością polityczno-społeczną. Było to i jest nadal powodem odpływu młodej i średniej kadry sędziowskiej i prokuratorskiej od zawodu.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#SzczepanStyranowski">Obecne projekty ustaw uwzględniają poprawę warunków socjalno-bytowych w miarę możliwości finansowych państwa. Rozwiązania ustawowe idą w kierunku zwiększenia wymiaru dodatkowego urlopu, wzrostu wynagrodzenia sędziów i prokuratorów w stopniu nie mniejszym niż przeciętne wynagrodzenie w jednostkach gospodarki uspołecznionej. Uwzględniono też prawo do dodatkowej powierzchni mieszkalnej oraz stworzenie funduszu na budowę mieszkań dla sędziów i prokuratorów. Przewidywane jest również ustanowienie tytułu honorowego „Zasłużony dla Wymiaru Sprawiedliwości Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#SzczepanStyranowski">Bardzo ważne z punktu widzenia doskonalenia pracy sędziów i umacniania ich niezawisłości jest przewidywane rozszerzenie kompetencji organów kolegialnych. Warto uwypuklić, że w myśl projektu ustawy w skład zgromadzenia ogólnego sędziów sądów wojewódzkich będą wchodzili również sędziowie rejonowi w liczbie jednej trzeciej liczby sędziów sądu wojewódzkiego i to jest m.in. także istotne novum.</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#SzczepanStyranowski">Na podkreślenie zasługuje włączenie do projektu ustawy o sądach powszechnych przepisów obowiązującej ustawy z dnia 2 grudnia 1960 r. o ławnikach ludowych. Projekt przyjmuje założenie, że udział obywateli w sprawowaniu funkcji sądowniczych wymiaru sprawiedliwości powinien być umacniany i rozszerzany. Takie ujęcie w projekcie ustawy utrwala zasadę konstytucyjną bezpośredniego udziału społeczeństwa w wymiarze sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#komentarz">(Wicemarszałek Piotr Stefański: Czas minął, Obywatelu Pośle!)</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#SzczepanStyranowski">Dwa zdania. Bardzo przepraszam Wysoką Izbę.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#SzczepanStyranowski">Należy nadmienić, że w sprawach socjalnych nie uwzględniono wszystkich propozycji, jak chociażby. postulatu fakultatywności przechodzenia sędziów i prokuratorów na emeryturę po ukończeniu 60 lat życia i 35 lat pracy w PRL. Sądzić jednak należy, że do problemu tego wypadnie powrócić w bardziej sprzyjających okolicznościach.</u>
          <u xml:id="u-47.15" who="#SzczepanStyranowski">Biorąc pod uwagę to wszystko co dotychczas powiedziałem, pragnę stwierdzić, że rozwiązania prawne proponowane w projektowanych ustawach są znacznym postępem zmierzającym do stabilizacji życiowej i zawodowej kadry wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-47.16" who="#SzczepanStyranowski">Wysoki Sejmie! Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, jest przekonany, że uchwalone przez Wysoką Izbę projekty ustaw podniosą rangę wymiaru sprawiedliwości. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-47.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PiotrStefański">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PiotrStefański">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PiotrStefański">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PiotrStefański">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisję Prac Ustawodawczych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PiotrStefański">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#PiotrStefański">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#PiotrStefański">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#PiotrStefański">Stwierdzam, że Sejm jednomyślnie uchwalił ustawę o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#PiotrStefański">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisję Prac Ustawodawczych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#PiotrStefański">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#PiotrStefański">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#PiotrStefański">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-48.12" who="#PiotrStefański">Stwierdzam, że Sejm jednomyślnie uchwalił ustawę Prawo o ustroju sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-48.13" who="#PiotrStefański">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (druk nr 611).</u>
          <u xml:id="u-48.14" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Zenona Wróblewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZenonWróblewski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Powierzono mi przedstawienie poselskiego projektu ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, jaki z inicjatywy Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i w porozumieniu z Klubami Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego oraz Kołami Poselskimi wpłynął do laski marszałkowskiej i którego pierwsze czytanie zgodnie z przyjętym porządkiem dziennym znalazło się na dzisiejszym posiedzeniu Izby.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#ZenonWróblewski">Zanim wnioskodawcy projektu ustawy podjęli określoną inicjatywę, musieli rozważyć dwa podstawowe pytania: czy ustawowa regulacja dotycząca obowiązków i praw poselskich jest celowa i pożądana, a o ile tak, to w jakim zakresie. Twierdząca odpowiedź na pierwsze pytanie wydaje się oczywista. Umacnianie konstytucyjnej pozycji i funkcji Sejmu, to jedno z istotnych zadań socjalistycznej odnowy. Zrobiono w tej kadencji niemało dla podniesienia rangi Sejmu, tworząc ku temu niezbędne warunki polityczno-prawne, zgodnie z uchwałami IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#ZenonWróblewski">W toku VIII kadencji Sejm znacznie pogłębił swój bezpośredni wpływ na bieg spraw państwowych, rozwinął szeroką i o istotnym charakterze ustrojowym, społecznym i gospodarczym działalność legislacyjną, utrwalił swą funkcję kontrolną nad działalnością innych organów władzy i administracji państwowej, a przez swą rozważną, ale i otwartą postawę w okresie konfliktu społecznego oraz pracowitą działalność w etapie późniejszym, umocnił swe więzi z obywatelami.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#ZenonWróblewski">Ustawowe uregulowanie pozycji posła, mające na celu tworzenie coraz lepszych warunków do działalności posłów tak, aby spoczywające na nich obowiązki wynikające z mandatu mogli wykonywać jak najbardziej efektywnie, a także wyraźniejsze określenie ich obowiązku wobec wyborców i Sejmu, będzie sprzyjało procesowi zwiększania roli i utrwalania miejsca Sejmu w naszym systemie politycznym. Można więc powiedzieć, że ustawa o obowiązkach i prawach posłów jest potrzebna i samym posłom, ale również Sejmowi i wyborcom, jak o tym świadczy postulat sformułowany przez Radę Krajową Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego w stanowisku sumującym wyniki konsultacji społecznej nad założeniami Ordynacji wyborczej do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#ZenonWróblewski">Jeśli chodzi o pytanie drugie — zakres regulacji — to wnioskodawcy wyszli z założenia, że jej ramy wyznaczają zasady sformułowane w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, określające ustawową pozycję Sejmu i charakter mandatu poselskiego i że ustawa ma jedynie rozwinąć i skonkretyzować te normy konstytucyjne w oparciu o doświadczenia polityczne i organizacyjne bieżącej kadencji, dokonując swoistego rozdziału materii prawnej między ustawę a regulamin sejmowy. Wydaje się, że jest to podejście i racjonalne, i zasadne. Ustawa w swych rozwiązaniach nie może wykraczać poza konstytucyjne zasady ustrojowe, a powinna uwzględniać stan faktyczny. Obecny moment uznaliśmy za właściwy do wystąpienia z inicjatywą ustawowego uregulowania statusu posła z dwóch powodów.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#ZenonWróblewski">Po pierwsze — dlatego, że jak już wspomniałem, jest to akt służący zwiększeniu efektywności działalności poselskiej, a zatem i samego Sejmu jako najwyższego organu władzy państwowej.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#ZenonWróblewski">Po drugie — z uwagi na znaczne rozproszenie dotychczasowych regulacji prawnych, dotyczących pozycji posła na Sejm, co rzutowało na warunki aktywności poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#ZenonWróblewski">Konstytucja jako ustawa zasadnicza siłą rzeczy odnosi się do statusu posła w sposób zwięzły. Niektóre jego aspekty reguluje Ordynacja wyborcza. Najszerzej ujmuje obowiązki i prawa posła wprawdzie regulamin Sejmu, ale w potocznej opinii jest on traktowany jako akt wewnętrzny parlamentu. Wreszcie pewien krąg problemów, zwłaszcza z zakresu stosunków posła z organami pozasejmowymi, normowany jest rozporządzeniami i pismami okólnymi Rady Ministrów i niektórych ministrów, a więc aktami prawnymi niższego rzędu. Wydawało się zatem ze wszech miar celowe uporządkowanie tej problematyki w jednej ustawie. Doszliśmy do wniosku, że należy to uczynić jeszcze w tej kadencji Sejmu, pozostawiając sprawę nowelizacji regulaminu sejmowego, nad którą określone prace przygotowawcze trwają równolegle, nowo wybranemu parlamentowi.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#ZenonWróblewski">Obywatele Posłowie! Projekt ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm PRL wszyscy obywatele posłowie otrzymali w trybie regulaminowym. Pozwólcie więc, że w swoim wystąpieniu skoncentruję się wyłącznie na kilku sprawach, zdaniem moim, najistotniejszych.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#ZenonWróblewski">Kwestia pierwsza — charakter mandatu posła. Projekt ustawy podkreśla jego przedstawicielski charakter, co zgodne jest z art. 2 ust. 1 Konstytucji PRL. Jednak mandat przedstawicielski nie może być rozumiany w sposób wąski. Zapewniając pełne warunki do tego, aby w składzie polskiego parlamentu znaleźli się przedstawiciele wybrani demokratycznie i reprezentatywni dla całego społeczeństwa, nie można równocześnie traktować roli posła jako jedynie „przekaźnika” życzeń i opinii społecznych. Takie bowiem pojmowanie pozycji posła miałoby charakter partykularny, sprzeczny z zadaniami Sejmu jako najwyższego organu władzy państwowej. Dlatego też projekt ustawy, w pełni respektując odpowiedzialność posłów przed ich wyborcami, równocześnie w art. 1 ust. 3 nakłada na posłów obowiązek „harmonijnego zespalania interesów lokalnych z interesami ogólnonarodowymi”. W tym ujęciu poseł jest z jednej strony przedstawicielem swoich wyborców, z drugiej zaś, członkiem najwyższego organu władzy państwowej, powołanego do decyzji i odpowiedzialności w sprawach państwa jako całości.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#ZenonWróblewski">Udział posła w sprawowaniu władzy państwowej musi polegać na znajdywaniu tworzywa dla swej działalności poselskiej w osobistym doświadczeniu społecznym, w znajomości warunków pracy i życia swoich wyborców, w spożytkowaniu opinii, postulatów i wniosków tychże wyborców i ich organizacji oraz instytucji lokalnych w pracach na forum Sejmu, ale również na postrzeganiu, analizowaniu i zgłębianiu problemów i interesów ogólnopaństwowych i ogólnospołecznych. Polityki państwa nie da się bowiem podzielić na poszczególne regiony czy środowiska, lecz trzeba jej skuteczność zapewniać w rozumnym wyważeniu i godzeniu interesów lokalnych i cząstkowych z interesami społeczeństwa i państwa. Podkreślić przy tym należy, że poseł uczestnicząc, w zakresie konstytucyjnych uprawnień Sejmu, w kształtowaniu podstawowych kierunków działalności polityki państwa, w stanowieniu prawa wyrażającego wolę i interesy ludu pracującego i służącego rozwojowi demokracji socjalistycznej oraz utrwalaniu praworządności i dyscypliny społecznej, w sprawowaniu kontroli nad działalnością organów władzy i administracji państwowej, ma obowiązek zapewniać spójność organizacji politycznej, jaką jest państwo.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#ZenonWróblewski">Kwestia druga — obowiązki posła wobec wyborców. Myślą przewodnią unormowań tej dziedziny dotyczących, jest idea, aby aktywność posła wynikała z jak najbardziej wszechstronnego rozpoznania potrzeb społecznych i jak najbardziej skutecznego oddziaływania na kształtowanie pożądanych postaw społecznych.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#ZenonWróblewski">W wielu przepisach projektowanej ustawy został położony akcent na obowiązek rozwijania przez posła wielostronnych i różnorodnych więzów i kontaktów Z wyborcami, ze środowiskami, z terenowymi organami władzy i administracji państwowej, z organizacjami politycznymi, zawodowymi i społecznymi, z organami samorządu. Ten obowiązek więzi i kontaktów należy rozumieć jako odzwierciedlenie realizacji dwu zasad konstytucyjnych: opierania działalności wszystkich organów władzy i administracji państwowej na świadomym, czynnym współdziałaniu najszerszych mas ludowych i na prawie obywateli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej do uczestniczenia w sprawowaniu kontroli społecznej, w konsultacjach i dyskusjach nad węzłowymi problemami w rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#ZenonWróblewski">W tym kontekście szczególnego podkreślenia wymaga, zawarty w art. 11 projektu ustawy, obowiązek posła wyjaśniania wyborcom zasadniczych celów polityki — państwa, przedstawiania i wyjaśniania treści uchwalonych przez Sejm ustaw i uchwał oraz składania sprawozdań ze swej pracy poselskiej, a także z działalności Sejmu i komisji sejmowych, których jest członkiem. Przepis ten nie tylko nawiązuje bezpośrednio do art. 9, art. 86 ust. 1 i art. 101 Konstytucji, ale równocześnie spełnia niezwykle ważną rolę w kształtowaniu kultury politycznej, w weryfikowaniu bieżącej działalności Sejmu, w ramach społecznych konsultacji i dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-49.14" who="#ZenonWróblewski">Na marginesie problemu obowiązków posła wobec wyborców jedno wyjaśnienie: Ordynacja wyborcza do Sejmu uchwalona na poprzednim posiedzeniu plenarnym przewidziała wybór posłów na Sejm w okręgach i z listy krajowej. Projekt ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm formułuje zasady generalne, odnoszące się do wszystkich posłów, bez względu na sposób ich wybierania. Utrzymuje tę zasadę i w odniesieniu do obowiązków poselskich wobec wyborców, różnicując jedynie niektóre formy ich realizacji w zakresie więzi z wyborcami i kontaktów z nimi. Warto przy tym stwierdzić, że to zróżnicowanie nie oznacza bynajmniej zwolnienia posłów wybranych z listy ogólnokrajowej z tych wszystkich obowiązków, jakie w ramach naturalnej zależności od wyborców istnieją. Uwzględnia natomiast szerzej te specyficzne formy lokalnych powiązań, jakie niewątpliwie będą się kształtować, jeśli chodzi o posłów wybranych z list okręgowych.</u>
          <u xml:id="u-49.15" who="#ZenonWróblewski">Kwestia trzecia. W zespole warunków wpływających na podnoszenie efektywności działalności poselskiej bardzo istotne znaczenie ma zapewnienie dostępu do tych wszystkich materiałów i informacji, które są niezbędne do rozpoznania spraw i do zajmowania wobec nich właściwego stanowiska zarówno w pracach parlamentu, jak i w kontaktach z wyborcami. Poseł, wykonując swój mandat, musi podejmować rozliczne działania zarówno w swoim okręgu wyborczym, na forum Sejmu, jak i poza jego murami. W trakcie tych działań kontaktuje się z różnego rodzaju organami administracyjnymi, z organizacjami społecznymi i samorządowymi. Ten szeroki zakres problematyki, bardzo, istotny dla podnoszenia efektywności działalności poselskiej, dotychczas normowany był w obiegu wewnątrzsejmowym przez regulamin, a w odniesieniu do podmiotów pozasejmowych przez akty prawne niższego rzędu. Projekt ustawy tym zagadnieniom poświęca wiele uwagi, że przykładowo powołam się na art. od 17 do 20 włącznie, nakładając na odpowiednie organy, instytucje i państwowe jednostki organizacyjne zobowiązania o charakterze ustawowym i stwierdzając wręcz w art. 21, że uchybienia pracowników, zatrudnionych w tych organach i jednostkach organizacyjnych, w udzielaniu posłom wszechstronnej pomocy w wykonywaniu ich obowiązków poselskich stanowią podstawę do wyciągnięcia konsekwencji przewidzianych w przepisach prawa pracy.</u>
          <u xml:id="u-49.16" who="#ZenonWróblewski">I kwestia ostatnia. Ustanawiając określone obowiązki posła, a z drugiej strony jego prawa, związane zwłaszcza z możliwością uzyskania jak najbardziej kompetentnej i pełnej wiedzy o problemach społecznych, trzeba było także w większym stopniu i w ustawowej formie określić warunki wykonywania mandatu. Z zakresu tych zagadnień chciałbym zatrzymać uwagę obywateli posłów na trzech sprawach.</u>
          <u xml:id="u-49.17" who="#ZenonWróblewski">Pierwsza — to instytucja immunitetu, zasadniczo uregulowana w art. 21 ust. 3 Konstytucji. Znalazła ona odpowiednie rozwinięcie w art. 24 projektu ustawy. Zwracam na nią uwagę, gdyż instytucja ta należy do elementarnych i niezwykle ważnych gwarancji sprawowania mandatu.</u>
          <u xml:id="u-49.18" who="#ZenonWróblewski">Druga — to problemy wynikające z faktu łączenia działalności poselskiej z pracą zawodową posła. Projekt ustawy — jak sądzę — gwarantuje tu wszystkie niezbędne zabezpieczenia, aby traktować mandat poselski jako najważniejszą spośród spełnianych przez posła powinności obywatelskich. Projekt wypowiada się za zasadą wykonywania przez posła mandatu bez zaprzestania pracy zawodowej. Zasada ta ma niewątpliwe walory i funkcjonuje we wszystkich krajach socjalistycznych. Doświadczenie bieżącej kadencji jednak pokazuje, że być może celowe będzie w przyszłości urlopowanie pewnej grupy posłów z pracy zawodowej, ażeby mogli swój cały czas poświęcić działalności sejmowej. Projekt ustawy nie wyklucza takiej możliwości, przewidując w art. 26 obowiązek zakładu pracy udzielenia posłowi, na jego wniosek, urlopu dla umożliwienia wykonywania mandatu poselskiego — tzw. urlop poselski.</u>
          <u xml:id="u-49.19" who="#ZenonWróblewski">I sprawa trzecia. Poseł korzysta z określonych uprawnień w zakresie opieki zdrowotnej i socjalnej oraz świadczeń emerytalnych dziś na równi z innymi obywatelami. Sformułowania art. 28 umożliwiają, gdy zaistnieją odpowiednie okoliczności, określone modyfikacje tych uprawnień, bez konieczności nowelizacji ustawy. Odnosi się to również do byłych posłów.</u>
          <u xml:id="u-49.20" who="#ZenonWróblewski">Wysoka Izbo! Prace nad projektem ustawy w naszym Klubie trwały od dłuższego czasu. Z zainteresowaniem uczestniczyliśmy w poznańskim sympozjum na temat statusu posła, zorganizowanym w styczniu br., z inicjatywy Kancelarii Sejmu, Instytutu Państwa i Prawa Polskiej Akademii Nauk, jak również zapoznaliśmy się z materiałami i opracowaniami, które w tej dziedzinie zgromadziła i podjęła Kancelaria Sejmu. W toku prac nad projektem zgłosiły swe uwagi prezydia sojuszniczych Klubów ZSL i SD, a jego szczegółowe założenia były przedmiotem konsultacji w gronie przewodniczących komisji sejmowych i wojewódzkich zespołów poselskich. Można więc powiedzieć, że przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm PRL jest rezultatem przemyśleń i prac dość szerokiego kręgu posłów, przy udziale przedstawicieli nauki, w tym również ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-49.21" who="#ZenonWróblewski">W imieniu wnioskodawców projektu, zwracam się o generalną akceptację zasad ustawy w ramach pierwszego czytania i skierowanie jej do rozpatrzenia przez powołaną w tym celu Komisję Nadzwyczajną.</u>
          <u xml:id="u-49.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PiotrStefański">Dziękuję posłowi Wróblewskiemu.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PiotrStefański">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PiotrStefański">Głos ma poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W uzasadnieniu poselskiego projektu ustawy o obowiązkach i prawach posłów, a także w wystąpieniu, które przed chwilą wysłuchaliśmy, trafnie została wysunięta kwestia społecznych racji tego projektu. Proces tworzenia prawa, jako jeden ze składników polityki prawa, ma charakter racjonalny. Jest więc nastawiony na realizację określonych celów społecznych. Takim celem społecznym, któremu projektowana regulacja ma służyć, jest dalsze umacnianie i rozszerzanie ludowładztwa i demokracji socjalistycznej. Umacnianie bowiem Sejmu jako najwyższego organu władzy państwowej i zarazem organu przedstawicielskiego, łączącego organicznie w jednolitym systemie politycznym państwa elementy społecznego i państwowego zarządzania, służy takim właśnie celom nadrzędnym.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Stałe i konsekwentne doskonalenie mechanizmów sprawowania władzy jest w ogóle cechą charakterystyczną procesu socjalistycznej odnowy. W programowej uchwale IX Nadzwyczajnego Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wśród źródeł kryzysu wskazano jednoznacznie na „ograniczenie ludowładztwa”, zaś w zadaniach podkreślono, iż „umacnianie socjalistycznej demokracji wymaga w szczególności spełniania przez Sejm jego konstytucyjnej roli”. Aby zaś Sejm mógł tę rolę spełniać, trzeba mu stworzyć polityczne, prawne i socjalne warunki.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wysoka Izbo! Historia Polski Ludowej poucza, że zawsze wtedy, gdy dochodziło do ograniczenia ludowładztwa, gdy Sejm formalnie lub faktycznie był ograniczany w swych prerogatywach, powstawało realne niebezpieczeństwo kryzysu politycznego. Tych błędów z przeszłości nie tylko nie można powtórzyć, ale trzeba im położyć skuteczną tamę, m.in. przez kształtowanie odpowiednich mechanizmów i gwarancji prawnych. Te właśnie cele ma projektowana ustawa na uwadze. Jakkolwiek w tytule mówi ona o obowiązkach i prawach posłów, to jednak w swej treści zmierza wyraźnie do tego, aby działalność posłów, a tym samym Sejmu uczynić bardziej efektywną. O takim rozumieniu motywów projektowanej ustawy mówi art. 7 projektu. W przepisie tym wskazuje się bowiem na potrzebę zapewnienia posłowi Warunków niezbędnych do skutecznej realizacji jego obowiązków oraz ochrony jego praw wynikających ze sprawowania mandatu w najwyższym organie władzy państwowej. Ten przepis w pełni odda je ducha i istotę zamierzonej regulacji.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Zaznaczyć trzeba, że w rozwoju parlamentaryzmu coraz częściej dochodzi do ustawowej regulacji statusu posła. Akty tego rodzaju zostały ustanowione w Związku Radzieckim i w Bułgarii, a ewolucja prawna w tym kierunku widoczna jest prawie we wszystkich systemach prawnych innych państw.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W doktrynie prawa państwowego wymienia się szereg argumentów uzasadniających potrzebę regulacji statusu posła w formie ustawowej. Wskazuje się w szczególności na:</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">— celowość „uregulowania tej materii w jednym akcie prawnym w sposób kompleksowy i w miarę wyczerpujący”,</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">— możliwość nałożenia tylko w formie ustawowej na pozasejmowe organy państwowe rozwiniętego zakresu obowiązków wobec posłów,</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">„autorytatywność ustawy ze względu na jednoznacznie określoną moc prawną”. Była o tym mowa na sympozjum poznańskiemu, w styczniu br. poświęconym pozycji posła w systemie prawno-politycznym naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Obywatele Posłowie! Wniesiony obecnie z poselskiej inicjatywy projekt ustawy został wprawdzie w takiej postaci przygotowany w ostatnim okresie, był jednak odbiciem tych tendencji i zmian, jakie występowały w całym ostatnim dziesięcioleciu, a w VIII kadencji Sejmu w szczególności. Zmiany te znajdowały wyraz częściowo w nowelizacji regulaminu sejmowego, a częściowo w praktycznym jego stosowaniu, co wydawało się być drogą stosunkowo najbardziej prostą, jednakże z punktu widzenia systemu źródeł prawa i założonej roli regulaminu nie zawsze w pełni uzasadnioną. Dzięki jednak takiemu ich ukształtowaniu, w pracach nad projektem ustawy można było wykorzystać doświadczenia zebrane w przeszłości i sprawdzone w praktyce po to, aby nadać im postać ustawy.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W tym miejscu godzi się podkreślić, że to właśnie w Klubie Poselskim Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej zrodziła się inicjatywa ustawowej regulacji, że tu także doszło do opracowania przez zespół roboczy, z udziałem ekspertów, propozycji wstępnych, tych propozycji, które następnie zmaterializowały się w projekcie ustawy przygotowanym przez posłów we współdziałaniu z Klubami Poselskimi Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, Stronnictwa Demokratycznego oraz z Kancelarią Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Rozpatrywany projekt uznać należy za regulację kompleksową rangi ustawowej. Poza kwestią wygaśnięcia mandatu poselskiego, o czym mowa w ustawie z 2.9 maja br. o Ordynacji wyborczej do Sejmu PRL, obejmuje on bowiem wszystkie inne kwestie.</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Projektowana ustawa dotyczy tak wielu i tak złożonych problemów teoretycznych i praktycznych, że ich pełne oświetlenie przekroczyłoby ramy pierwszego czytania. Dlatego jedynie można zasygnalizować niektóre istotne instytucje i proponowane rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Podstawowe znaczenie ma niewątpliwie art. 2 projektu, dotyczy on bowiem zarówno charakteru, jak i cech szczególnych mandatu przedstawicielskiego. Charakter mandatu przedstawicielskiego w polskim systemie prawnym przesądziła Konstytucja w art. 2. Mandat ten ma charakter mandatu związanego, jego istota wyraża się zatem w zależności od woli wyborców. Ustawa jednak rozwija tę konstytucyjną normę i przyjmuje, że posłowie jako „przedstawiciele ludu pracującego miast i wsi i zgodnie z ich wolą oraz celami socjalistycznego państwa, wykonują mandat poselski”. Ową wolą ludu pracującego było ustanowienie socjalistycznego ustroju państwa. Jego wolą było określenie w Konstytucji, a zwłaszcza w art. 4, celów działalności tego socjalistycznego państwa. Problemem o dużej doniosłości społecznej i praktycznym znaczeniu było takie określenie mandatu przedstawicielskiego, aby umiejętnie godził on interesy lokalne z interesami ogólnonarodowymi.</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Przypomnieć warto, że w istocie ten sam problem pojawił się już w toku dyskusji nad projektem ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. Chodziło, w szczególności o to, w jakim zakresie organy przedstawicielskie, odzwierciedlające demokrację pośrednią, mogą kojarzyć charakter organów władzy z ich społeczną genezą. Po dokładnym rozważeniu tej kwestii ustawa z 1983 r. o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego nie potraktowała tych ujęć przeciwstawnie, lecz wręcz przeciwnie — uznała za konieczne ich organiczne zespolenie.</u>
          <u xml:id="u-51.14" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wysoki Sejmie! Art. 2 projektu nakłada powinność „harmonijnego zespalania” tych dwu rodzajów interesów: lokalnych i ogólnonarodowych. W tym ujęciu poseł nie przestaje być przedstawicielem swych wyborców, a wręcz przeciwnie, ma ich jak najbardziej aktywnie reprezentować, ale nie na zasadzie mechanicznego przenoszenia postulatów, lecz weryfikując możliwość i zakres realizacji tych postulatów w kontekście celów ogólnonarodowych. W szerokich kontaktach ze swymi wyborcami, z całym społeczeństwem poseł musi być równocześnie informowany i informować, być przekonany i przekonywać. Chodzi tu bowiem o potraktowanie posła nie jako „generalnego interwenienta”, lecz roztropnego i aktywnego polityka, który umie odważnie bronić określonych racji zarówno wobec wyborców, jak i wobec organów władzy. Dlatego trafnie projekt posługuje się określeniem, że posłowie „uczestniczą w sprawowaniu władzy”. Takie uczestnictwo to realizacja form prawnych działalności Sejmu, a w tym zwłaszcza „kształtowania podstawowych kierunków działalności i polityki państwa”.</u>
          <u xml:id="u-51.15" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Interes ogólnonarodowy obejmuje niewątpliwie bardzo wiele, tysiące spraw lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-51.16" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">I to, aby w małej wiosce był ośrodek zdrowia, było właściwe zaopatrzenie i drogi, i to, aby urzędnik państwowy, rozstrzygający sprawę w administracji, bez względu na wielkość ośrodka i wagę sprawy, na co dzień kształtował praworządną politykę państwa. I to wreszcie, aby cały samorząd terytorialny był rzeczywistą siłą procesów rozwojowych kraju. Te wszystkie interesy wymagają jednak uporządkowanego i zhierarchizowanego rozwiązywania w ramach interesu ogólnego. Interesu ogólnego nie tworzy się laboratoryjnie, lecz powstaje on w wyniku ścierania się różnych racji, przede wszystkim w ramach bilansowania potrzeb z możliwościami. Im zaś będą większe społecznie kształtowane możliwości, tym większa szansa na zaspokojenie potrzeb. Harmonizowanie tych dwóch stron społecznego bilansu jest, Wysoka Izbo, trudnym, ale ważnym i odpowiedzialnym zadaniem posła, a temu dają wyraz przepisy art. 2 ust. 2, art. 3 i art. 11 projektu.</u>
          <u xml:id="u-51.17" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W tytule projektu jest mowa o obowiązkach i prawach, ale w gruncie rzeczy uprawnienia zmierzają również do tego, aby stworzyć lepsze warunki do wykonywania obowiązków poselskich. Nie jest to więc zestaw „przywilejów”, lecz warunków koniecznych do zapewnienia skutecznej realizacji mandatu poselskiego. Dla potwierdzenia słuszności tego poglądu można się odwołać do art. 15 ust. 2 projektu, gdzie znajdujemy wyraźne stwierdzenie, iż poseł „powinien wykorzystywać uprawnienia”, ilekroć zachodzi potrzeba przedstawienia określonej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-51.18" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W swym ustawowym modelu projekt kreuje i stymuluje aktywną postawę posła. Wystarczy prześledzić wymagania pod adresem posła, aby nie mieć wątpliwości o słuszności takiego twierdzenia. I tak poseł ma obowiązek:</u>
          <u xml:id="u-51.19" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">— zaznajamiania się z warunkami pracy i życia swych wyborców (art. 9);</u>
          <u xml:id="u-51.20" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">— merytorycznej i formalnej aktywności w pracach Sejmu (art. 13);</u>
          <u xml:id="u-51.21" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">— pogłębiania znajomości rozpatrywanych spraw (art. 14).</u>
          <u xml:id="u-51.22" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Ogólnie mówiąc — poseł ma obowiązek aktywności poznawczej, nie może się więc ograniczyć do tych informacji, jakie do niego docierają, lecz swoją wiedzę musi on nieustannie uzupełniać i pogłębiać. Musi także nieustannie doskonalić swoje kwalifikacje polityczne. Temu modelowi posła odpowiadają obowiązki nałożone na organy pozaparlamentarne i parlamentarne. Organizacja pracy parlamentarnej powinna sprzyjać efektywności działania posłów. Stąd też ustawowa instytucjonalizacja wojewódzkich zespołów poselskich, które przypomnijmy — swego czasu usiłowano skazać na likwidację.</u>
          <u xml:id="u-51.23" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Treść stanowionych przez kluby i koła poselskie regulaminów „powinna sprzyjać realizacji konstytucyjnych i ustawowych praw oraz obowiązków poselskich” — mowa o tym w art. 22 ust. 3. Na Prezydium Sejmu spada obowiązek m.in. „udzielania posłom niezbędnej pomocy w ich pracy” (art. 31. ust. 1). Kancelaria Sejmu zostaje zobowiązana do zapewnienia i organizowania właściwej obsługi posłów, udzielania pomocy merytorycznej, zwłaszcza w zakresie dostępu do opracowań fachowych, literatury i ekspertyz, a także zapewnienia organizacyjne i materialno-techniczne warunki ich realizacji” (art. 31 ust. 2). Postanowienia projektu ustawy zapewniają również pomoc socjalną.</u>
          <u xml:id="u-51.24" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Na organy pozaparlamentarne zostały nałożone niezwykle istotne obowiązki i zadania, związane z realizacją mandatu poselskiego. Określonym prawom posłów odpowiadają obowiązki właściwych organów i organizacji. Jest to m.in. obowiązek wnikliwego rozpatrzenia przez właściwe organy wniosków i uwag posłów, prawo wglądu w działalność organów administracji państwowej, zakładów, przedsiębiorstw państwowych, organizacji społecznych, prawo uczestnictwa w posiedzeniach i innych formach pracy rad narodowych, zapewnienie warunków do interwencji poselskiej, a wreszcie ogólna forma o udzielanie posłom „wszechstronnej pomocy w wykonywaniu ich obowiązków poselskich”.</u>
          <u xml:id="u-51.25" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Przedstawiony katalog — o czym była mowa w wystąpieniu posła Wróblewskiego — uzupełnić trzeba immunitetem. Ustanawia go wprawdzie art. 21 ust. 3 Konstytucji, ale art. 24 projektu tę instytucję racjonalnie i twórczo rozwija. Zwrócić trzeba zwłaszcza uwagę na przepis ust 2 tego artykułu — interpretujący konstytucyjny zakaz aresztowania bez zgody Sejmu w sposób bardziej uogólniony, jako „ograniczenie w jakikolwiek inny sposób prawa nietykalności poselskiej”. Utrzymując się więc w ramach zakreślonych cytowanym przepisem art. 21 ust. 3 Konstytucji, obejmującym tzw. immunitet formalny, projekt ustawy dokonuje jego celowościowej wykładni.</u>
          <u xml:id="u-51.26" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W świetle przytoczonych uwag projektowana ustawa rysuje się wyraźnie jako akt prawny, podejmujący próbę określenia statusu posła w sposób kompleksowy, zgodnie z założeniami procesu socjalistycznej odnowy. Rzecz oczywista, że projekt obejmuje jedynie te postanowienia, których ranga i charakter uzasadnia określenie w ustawowej formie. Nie wkracza natomiast w materie, które w sposób bardziej właściwy lub pełniejszy wymagają regulaminowego określenia, a zwłaszcza gdy dotyczy to organizacji i działania mechanizmu prac parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-51.27" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Przedstawione uwagi prowadzą do wniosku, że projekt znajduje pełne uzasadnienie społeczne i w swym kształcie jest dojrzały do tego, by rozpocząć nad nim dalsze prace parlamentarne. Z tego też powodu, Wysoka Izbo, mam zaszczyt — w imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej — wnosić, aby Wysoki Sejm przedstawiony projekt poselski do dalszych prac sejmowych skierować raczył. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-51.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Jadwigę Biernat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JadwigaBiernat">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jest kolejnym potwierdzeniem linii politycznej wypracowanej na IX Zjeździe PZPR, linii socjalistycznej odnowy, stwarzającej Sejmowi gwarancje naznaczonej mu przez Konstytucję roli „najwyższego wyraziciela woli ludu pracującego miast i wsi” i jest niejako uzupełnieniem gwarancji praworządności, ma integralny związek z uchwaloną przez Wysoką Izbę ustawą Ordynacja wyborcza.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#JadwigaBiernat">Kształt ustawy jest wynikiem prześledzenia ewolucji rozwoju polskiego prawa parlamentarnego oraz wykorzystania doświadczeń innych parlamentów świata. Problematyka działalności Sejmu pod rządami Konstytucji z 1952 r. jest rozległa i słabo dotychczas opracowana. Rozległość tematu wynika nie tylko z ponad 30-letniego okresu i ośmiu kadencji, lecz głównie stąd, że w tym czasie sytuacja Sejmu, jego pozycja i rola ulegały istotnym i wielokierunkowym zmianom. Konstytucja jasno określa główne funkcje Sejmu — ustawodawcze i kontrolne. W różnych okresach historycznych, różnie nasz parlament funkcje te wypełniał z wielu zresztą powodów.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#JadwigaBiernat">Dorobek bieżącej, ósmej kadencji jest nam najbardziej bliski i nie tylko dlatego, że jego dokonania mamy świeżo w pamięci, ale głównie dlatego, że przyszło nam działać w warunkach na wskroś nietypowych, w których Sejm mógł w pełni sprawdzić się w roli naznaczonej mu przez Konstytucję. Kadencja ta rozpoczęła się bowiem w okresie głoszenia przesadnej — jak się okazało później — jedności polityczno-społecznej, a przypadła na okres dużych napięć tak politycznych, jak i gospodarczych. I właśnie ten Sejm, działając zgodnie z Konstytucją, mając stworzone polityczne warunki do wypełnienia swej roli znacznie rozszerzył zakres bezpośredniego oddziaływania na bieg spraw państwowych. Był tym forum na którym wypracowane zostały najwyższej rangi akty prawne, służące zgodnie z linią polityczną socjalistycznej odnowie i to we wszystkich nieomal dziedzinach naszego życia.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#JadwigaBiernat">Znaczny jest dorobek w realizacji kontrolnej funkcji Sejmu. Wzrosła rola i znaczenie posiedzeń plenarnych. W procesie tym, związanym z rozwojem instytucji ludowładztwa, rozszerzaniem i pogłębianiem demokracji socjalistycznej oraz więzi ze społeczeństwem, a także z aktywnym funkcjonowaniem państwa, decydującą rolę odgrywają posłowie.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#JadwigaBiernat">Za potrzebą opracowania ustawy o obowiązkach i prawach posłów przemawia wiele czynnikowi rosnąca rola i pozycja Sejmu w systemie organów państwowych, której towarzyszyć powinno umacnianie statusu posłów jako członków najwyższego organu władzy państwowej; wypracowanie modelu i pozycji prawnej posła, modelu i pozycji, która by najlepiej odpowiadała dzisiejszym i jutrzejszym potrzebom kraju. Za potrzebą opracowania ustawy przemawia również znaczne dotychczasowe rozproszenie i niekompletność regulacji prawnej dotyczącej posła. Statusu posła dotyczą regulacje zawarte w aktach o różnej randze i charakterze: Konstytucja, Ordynacja wyborcza, regulamin Sejmu, akty normatywne Rady Ministrów i ministrów. Ustawa potrzebna jest więc zarówno Sejmowi, wyborcom, jak i samym posłom. Stanowisku temu dała również wyraz Krajowa Rada PRON, opowiadając się za uchwaleniem jeszcze przed najbliższymi wyborami do Sejmu, ustawy regulującej status posła.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#JadwigaBiernat">Poseł na Sejm zobowiązany jest traktować swój mandat jako najważniejszą spośród spełnianych przez siebie powinności obywatelskich. To najistotniejszy element odnoszący się zarówno do charakteru mandatu, jak i pozycji posła zawarty w rozdziale 1 projektu ustawy. Rękojmi właściwego spełniania tej powinności nie sposób konkretnie zadekretować w ustawie, bowiem nawet najszczegółowsza ustawa nie zagwarantuje środków i sposobów na autorytet, pozycję człowieka. To trzeba sobie wypracować samemu, aby potrafić dźwigać ciężar politycznej i obywatelskiej odpowiedzialności za kierowanie sprawami państwa. Postawa posła, umiejętność pociągania za sobą innych obywateli własnym przykładem, ideowością, autentyzmem, kompetencją, skromnością, demokratycznym obyczajem, czystością moralną oraz wiernością polskiej sprawie, a nie słowa ślubowania poselskiego, nawet najpiękniej wypowiedziane, decydować będą o efektach działalności, pozycji i autorytecie posła.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#JadwigaBiernat">Jest oczywiste i w pełni zasadne, że projekt ustawy określa obowiązki posła na pierwszym planie, a za nimi dopiero prawa. Wśród obowiązków posłów projekt zapisuje sporo i tych wobec wyborców, jak i tych wobec Sejmu. Nie ma potrzeby o nich mówić szczegółowo. Pragnę jedynie zwrócić uwagę, że zdaniem Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, najważniejszym obowiązkiem posła wobec wyborców jest jego więź ze swoimi wyborcami oraz jego związek z radami narodowymi, organizacjami politycznymi, społecznymi, zawodowymi oraz organami samorządu. Doświadczenia udowodniły, że tam gdzie znany lokalnie poseł działa bardzo skutecznie, Sejm bardzo zyskuje na autorytecie, bo opinie o nim w dużym stopniu ukształtowane są przez pryzmat poselskiej aktywności. Tam, gdzie nie jest z nią najlepiej, stosunek do Sejmu jest określony przez duży dystans i co jest bardzo charakterystyczne — obojętność.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#JadwigaBiernat">Niezbędne warunki organizacyjne i materialno-techniczne o właściwej pracy terenowej posła zapewniają zgodnie z projektem właściwe terytorialnie instancje PRON, prezydia rad narodowych, terenowe organy administracji państwowej oraz organizacje, instytucje, przedsiębiorstwa, lokalne organy prasy, radia i telewizji — wszyscy w porozumieniu z wojewódzkim zespołem poselskim, któremu projekt ustawy nadaje rangę koordynatora poselskiej działalności terenowej.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#JadwigaBiernat">Jest oczywiste, że nie można w ustawie określić wymiernie obowiązków posła wobec partii politycznej czy organizacji społeczno-zawodowej, którą reprezentuje w parlamencie. Ustawowe zapisy w tej sprawie muszą być interpretowane przez posła jako wielki obowiązek odpowiedzialności za funkcje, jakie partia czy Organizacja społeczno-zawodowa spełniają w socjalistycznym państwie. W rozumieniu Klubu mojego Stronnictwa, formalnie niejako ustawowe zapisy interpretujemy jednoznacznie. Poseł członek ZSL codzienną pracą, uporem i walką przyczynia się do umacniania procesu integracji członków Stronnictwa wokół linii programowej ZSL. Jako członek partii chłopskiej zobowiązany jest do walki z przejawami zła w naszym kraju. Jego obowiązkiem jest umacnianie zasad współżycia i sprawiedliwości w stosunkach międzyludzkich, porządku w instytucjach i organizacjach działających na rzecz wsi i rolnictwa. Musi walczyć i działać w przekonaniu, że wieś polska i instytucje w niej pracujące będą takie, jakie je sami urządzimy.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#JadwigaBiernat">Ważnym obowiązkiem posła wobec Sejmu jest m.in. aktywne uczestniczenie w działalności komisji, do której został wybrany. Sala obrad, którą za sprawą telewizji znają dziś miliony obywateli, nie jest warsztatem pracy poselskiej. Takim warsztatem, gdzie skupia się, pomijając pracę terenową, większość poselskiej aktywności są komisje. Tu się dyskutuje projekty ustaw, projekty uchwał, tu dokonuje się ocen, tu wreszcie przygotowywane jest stanowisko wobec informacji Rządu i przedstawionych sprawozdań. Na marginesie tej sprawy warto i dziś kolejny raz powiedzieć, bowiem łączy się to z 'obowiązkami środków masowego przekazu wobec posłów, że niestety, mimo różnych i dość często ponawianych inicjatyw, szersza opinia niewiele wie o pracy komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#JadwigaBiernat">Obywatele Posłowie! Rozdział projektu ustawy, poświęcony uprawnieniom poselskim, zapisuje zgodnie z Konstytucją zasadę immunitetu poselskiego. Przyznaje posłowi prawo do uzyskiwania wszelkich informacji, jakie uważa za niezbędne do należytego wykonywania mandatu, a także prawo do wglądu w działalność każdej państwowej i niepaństwowej jednostki na obszarze swego okręgu wyborczego. Projekt zapisuje również szczegółowo wiele praw związanych z bezpośrednią działalnością w Sejmie, podkreślając szczególnie wagę właściwego załatwiania interwencji przez instytucje oraz prawo do składania interpelacji i zapytań poselskich. Listę praw, w stosunku do obowiązujących dotychczas, projekt ustawy rozszerza o ważne uregulowanie prawne, gwarantujące, że wnioski i skargi posła wypowiedziane w toku posiedzenia Sejmu lub komisji powinny być przedmiotem rozpatrzenia przez właściwy organ państwowy, instytucję bądź organizację społeczną.</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#JadwigaBiernat">Kolejna grupa problemów zawartych w ustawie związana jest z warunkami wykonywania mandatu poselskiego. Wśród nich na uwagę zasługuje problem łączenia działalności poselskiej z pracą zawodową posła. Doświadczenia obecnej kadencji, a w pewnym sensie i poprzednich dowodzą, że dobrze byłoby, gdyby w Sejmie działała grupa posłów zwolnionych od pracy zawodowej, posłów o dużym stażu, odpowiednio pogłębionej znajomości roli państwa i Sejmu, a także umiejących pożytecznie korzystać z uprawnień poselskich. Są bowiem dziedziny pracy w Sejmie, które stanowią bardzo duże obciążenie. Projekt ustawy dopuszcza taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#JadwigaBiernat">Wykorzystując dotychczasową praktykę, projekt przewiduje możliwość tworzenia klubów i kół poselskich. Jest to „instytucja” potrzebna Sejmowi, a przede wszystkim bardzo potrzebna posłom. Na przykładzie mojego Klubu Poselskiego z całą stanowczością stwierdzić muszę, że wypracowanie stanowiska Klubu ZSL, wnoszenie myśli politycznej Klubu do programu państwa, zwłaszcza uczestniczenie w formułowaniu przez ZSL zasad polityki rolnej, wspólnie z PZPR, uczy posłów patrzeć na wiele problemów szerzej niż własne gospodarstwo, własne środowisko, własny region To szerokie patrzenie niejako zmusza posłów do współodpowiedzialności za wszystko to, co dotyczy podstawowych interesów klasy chłopskiej, wsi i rolnictwa, interesów państwa.</u>
          <u xml:id="u-53.13" who="#JadwigaBiernat">Omawiając wybrane problemy projektu ustawy o obowiązkach i prawach posłów, nie sposób nie zwrócić uwagi na art. 32 projektu, nakładający na Prezydium Sejmu obowiązek sprzyjania wykorzystaniu wiedzy i obywatelskiego doświadczenia byłych posłów. Jest to m.in. i dowód na to, że chcemy, aby opuszczenie funkcji było normalne i naturalne. Zawsze była i będzie potrzeba przychodzenia i odchodzenia. Troska o byłych posłów wspomaga więc naturalność i normalność odchodzenia, a przecież chodzi tu równocześnie o coś bardzo ważnego, o kulturę polityczną w szerokim tego słowa znaczeniu, w której mieści się również kultura odchodzenia. Ludzie działający nigdy nie wiedzą, jak oceni ich historia, ale jednego jesteśmy pewni — nie wybaczy ona nieobecności i bierności. Z uznaniem natomiast oceni udział, aktywność, wkład twórczy myśli i działania. Zamiar wykorzystania aktywności twórczej byłych posłów to ważna rzecz.</u>
          <u xml:id="u-53.14" who="#JadwigaBiernat">Wysoki Sejmie! Deklaracja ideowa Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w rozdziale „Umacniamy ludowe państwo, rozwijamy demokrację socjalistyczną” stwierdza: „Dla siły państwa jako najważniejszej organizacji obywateli podstawowe znaczenie ma demokratyczne funkcjonowanie systemu politycznego”. Uważamy, że zasadniczym forum dla wymiany poglądów i podejmowania decyzji władczych w sprawach państwa i społeczeństwa najważniejsze są instytucje przedstawicielskie: Sejm i rady narodowe. Troska o demokratyczne wyłanianie tych instytucji oznacza zarazem odpowiedzialność za prawidłowe funkcjonowanie głównych organów ludowładztwa socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-53.15" who="#JadwigaBiernat">Przeświadczeni o wadze tej odpowiedzialności posłowie Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego aktywnie pracować będą nad ostatecznym kształtem ustawy o obowiązkach i prawach posłów, bowiem od nich przede wszystkim zależy funkcjonowanie, autorytet i ranga najwyższego organu władzy — Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-53.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Józefa Wojtalę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JózefWojtala">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Stronnictwo Demokratyczne w uchwale XIII Kongresu stwierdziło potrzebę ustawowego uregulowania statusu posła na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Uznano, że taka ustawa będzie jeszcze jednym ważkim elementem procesu socjalistycznej odnowy, wyrazem wzmocnienia pozycji i autorytetu Sejmu w istotnej mierze zależnego od operatywnego działania posłów. Z tych względów posłowie, członkowie Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego znaleźli się wśród tych, którzy wnieśli poselski projekt ustawy o obowiązkach i prawach posła pod obrady Wysokiej Izby. Projekt ten stanowi niejako wykładnię norm konstytucyjnych, mocą których określone zostały podstawowe problemy związane z działalnością poselską.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#JózefWojtala">Wypełnianie mandatu poselskiego jest uczestnictwem posła w wykonywaniu przez parlament jego funkcji. Status najwyższego organu władzy państwowej, a jednocześnie najwyższego przedstawicielstwa wymaga stworzenia właściwych ku temu warunków. Wyszła temu naprzeciw nowa Ordynacja wyborcza, stanowiąca jeden z istotnych wyrazów realizacji procesów socjalistycznej odnowy. Konsekwencją nowego prawa wyborczego stać się powinno uregulowanie mocą ustawy obowiązków i praw posła na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#JózefWojtala">Działalność Sejmu, jej treść i efektywność zależy od działalności posłów. Udział posłów w pracach Sejmu i jego organów nie może być zatem jedynie przepisem regulaminowym. Ma on bowiem oparcie w normach konstytucyjnych, przyznających określone kompetencje organowi kolegialnemu, składającemu się z posłów. Posłowie — co zapisane zostało w art. 3 projektu ustawy — uczestniczą w sprawowaniu władzy państwowej, a ich czynny udział w pracach Sejmu służy spełnianiu trzech podstawowych warunków ustrojowych:</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#JózefWojtala">— kształtowaniu kierunków działalności i polityki państwa,</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#JózefWojtala">— stanowieniu prawa wyrażającego wolę, zapewniającego interesy obywateli i służącego rozwojowi demokracji socjalistycznej,</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#JózefWojtala">— sprawowaniu kontroli nad działalnością organów władzy i administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#JózefWojtala">Aby wypełnić te podstawowe zadania, projekt ustawy nakłada na posłów określone obowiązki. Na plan pierwszy wysuwają się obowiązki wobec wyborców. Wywodzą się one z treści zapisów konstytucyjnych i stanowią o konieczności więzi z wyborcami, obowiązku znajomości ich warunków życia i pracy, realizacji ich opinii, postulatów i wniosków w pracy Sejmu. Przepisy te określają także kierunki przepływu do wyborców, przez działalność posłów, informacji o zasadniczych celach polityki państwa i o działalności Sejmu, co w konsekwencji powinno służyć zwiększaniu wpływu wyborców na działalność najwyższego organu przedstawicielskiego. Możliwości ku temu stwarzają przepisy art. 15, albowiem stanowisko posła wobec spraw rozpatrywanych w Sejmie, podejmowanie przezeń inicjatyw ustawodawczych, przedstawianie propozycji w rozpatrywaniu określonych spraw przez Sejm lub komisję, wnoszenie interpelacji i zapytań wywodzić się może i powinno z treści kontaktów posłów z wyborcami, z owego sprzężenia zwrotnego, jakim jest Sejm — wyborcy oraz wyborcy — Sejm. Istotnym elementem ugruntowywania tego sprzężenia jest współdziałanie posłów z radami narodowymi, co przewiduje art. 19 projektu. W świetle przepisów ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego przepis ten nabiera szczególnego znaczenia, bowiem wybór kierunków rozwoju, dokonany przez radnych na swoim terenie, może mieć wpływ — przez posłów — na generalne rozwiązanie tych problemów w skali ogólnokrajowej.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#JózefWojtala">Wysoka Izbo! Mocą przepisów projektu ustawy stworzone zostaną gwarancje należytego wypełniania tej najważniejszej powinności obywatelskiej, jaką jest mandat poselski. Służą temu przepisy art. 17, 18, 20, a w szczególności art. 21 projektu ustawy. Pragnę zwrócić uwagę na zapis tego artykułu, stanowiący, że uchybienia pracowników administracji państwowej, zakładów, przedsiębiorstw, organizacji społecznych w udzielaniu posłom wszechstronnej pomocy w wykonywaniu ich obowiązków poselskich stanowią podstawę do wyciągnięcia konsekwencji służbowych. Jest to ważki zapis, nie tylko zobowiązujący do pomocy, lecz do wzajemnej rzetelnej współpracy, partnerskiego traktowania i przeciwdziałania formalnym, bezdusznym decyzjom, stwarza też możliwość szukania rozwiązań prawnych tam, gdzie praktyka działania wskazuje na ich konieczność.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#JózefWojtala">Obywatele Posłowie! Nasza praca poselska, szczególnie trudna i odpowiedzialna, bacznie obserwowana jest przez społeczeństwo. Wiele jest dla niej uznania i szacunku, ale też krąży o niej wiele mitów i domniemań. Dobrze zatem się stanie, jeśli określając mocą ustawy obowiązki, określimy też prawa posłów, a każdy obywatel będzie mógł zapoznać się z nimi, czytając ustawę. Prawa posła wynikają z jego obowiązków i jest to sprawa zasadnicza. Stanowią one niejako podstawy należytego wypełniania mandatu. Projekt ustawy przewidział w tym względzie określone możliwości. Zawarte zostały one w art. 25 i 26. Ten ostatni stanowi o warunkach urlopowania posłów — w sprawie nader ważnej, jeśli mamy nadal utrzymać, a jest to niewątpliwa konieczność, ten rytm pracy, jaki cechuje Sejm VIII kadencji.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#JózefWojtala">Będąc przy sprawach uprawnień poselskich, pozwolą obywatele posłowie zwrócić uwagę na te przepisy, które dotyczą posła po wypełnieniu przez niego mandatu. W przepisach ustawy, chyba jeszcze niedoskonałych w tym względnie, znalazło się sformułowania dotyczące wykorzystania przez Sejm i jego organy wiedzy i obywatelskich doświadczeń byłych posłów. To wielka sprawa. W toku pracy parlamentarnej powstaje ogromny kapitał w tym zakresie, który powinien być spożytkowany. Dobrze zatem, że zapis ten znalazł się w projekcie ustawy, ale nie tylko o to chodzi. W naszej praktyce politycznej nie wypracowaliśmy humanistycznego modelu pozycji ludzi, którzy z tych czy innych względów, a przede wszystkim z prostych zasad rotacji, przeszli do innego wymiaru społeczno-politycznej aktywności. Zdarzały się przypadki pomniejszania ich zasług dla naszego państwa, dla ugruntowania jego ustroju, Z satysfakcją trzeba podkreślić, że obecnie najwyższe kierownictwo naszego państwa w różnych swoich poczynaniach stara się zmienić te praktyki. Próba ustawowego dostrzeżenia wysiłku, pracy, nierzadko ubytku zdrowia ludzi, od których wymaga się szczególnie społeczno-politycznej dyspozycyjności, zawarta została w projekcie ustawy o obowiązkach i prawach posła. Dobrze, gdy ta próba, odpowiednio udoskonalona w toku prac Komisji Nadzwyczajnej, stanie się szerszą praktyką naszego życia społeczno-politycznego.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#JózefWojtala">Obywatele Posłowie! Wysoki Sejmie! Projekt ustawy dotyczy posłów. Zwróćmy zatem naszą pamięć ku tym, którzy w historii naszego Sejmu zapisali się na zawsze. To oni, posłowie, a wśród nich Stanisław Łańcucki, Ignacy Daszyński, Wincenty Witos, Maciej Rataj, Wojciech Korfanty budowali podstawy polskiego parlamentaryzmu po odzyskaniu niepodległości. To oni, posłowie, Herman Lieberman, Norbert Barlicki, Stanisław Dubois i inni, broniąc praw obywatelskich i demokracji przeciw dyktaturze znaleźli się w Twierdzy Brzeskiej. To oni, posłowie deklarujący niezłomną wolę narodu w obronie swej niepodległości znaleźli się, tak jak Mieczysław Michałowicz, w obozach koncentracyjnych, zginęli jak Maciej Rataj z rąk hitlerowskich oprawców. Tworząc w mroźną noc styczniową Krajową Radę Narodową, to oni, posłowie Bolesław Bierut i Władysław Gomułka wzięli na swe barki, obok innych obowiązków, odbudowę w nowych warunkach życia parlamentarnego, nadanie nowych wymiarów pracy, początkowo Krajowej Rady Narodowej, a później Sejmu. Tu, w tej sali, tak znakomici posłowie, jak Bolesław Drobner, Stanisław Kulczyński, Jarosław Iwaszkiewicz i wielu, wielu innych przedstawiali najwyższe racje ludzi pracy, nauki i kultury. Naszym pracom nad kształtem ustawy regulującej obowiązki i prawa posłów niech towarzyszy pamięć o tych, których działalność stała się wyrazem woli Sejmu, niech towarzyszą nadzieje, że ci, którzy pracę Sejmu w nowej kadencji rozwiną i udoskonalą dla dobra całego narodu, dla pomyślnego rozwoju naszej ojczyzny, mocniejsze oparcie znajdą w ustawie, nad której projektem dziś debatujemy.</u>
          <u xml:id="u-55.11" who="#JózefWojtala">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego udziela pełnego poparcia projektowi ustawy o obowiązkach i prawach posła na Sejm PRL. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-55.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Jana Waleczka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JanWaleczek">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej stworzyły motywy i zamierzenia, które budzą szacunek i zrozumienie. Akty prawne nie po-wstają z niczego. Potocznie mówimy, że przywołuje je życie. I tak jest rzeczywiście. Przy czym każdy akt prawny ma swój czas i miejsce. Najpierw jest oczywiście potrzeba spowodowana zwykle takim rozwojem życia społecznego, że zauważalny staje się brak ustawy regulującej pewien wycinek życia publicznego. Ustawa, której potrzeby jeszcze do niedawna nie odczuwaliśmy, nagle staje się sprawą chwili. Tak jest chyba z projektem ustawy o statusie posła. Wydawało się, że nasza praca poselska ma dostateczne oparcie. Trzeba było natężenia pracy ustawodawczej, kontrolnej i inspiratorskiej parlamentu podczas ostatnich kilku lat, żebyśmy mogli dostrzec rozproszenie prawne podstaw naszej działalności poselskiej. Osobiście cieszy mnie, że prawny status posła przyjmie formę oddzielnej ustawy. Sytuacja, jaka do tej pory istniała, była bowiem trochę dziwna. Oto przedstawiciele najwyższego organu władzy w państwie — posłowie, działali na podstawie kilku różnych aktów prawnych, opierając się raz na regulaminie Sejmu, prawie wyborczym, to znów wielu innych przepisach resortowych. Pomiędzy autorytetem tej najwyższej władzy a rozproszeniem prawa, według którego działa jej przedstawiciel, dostrzegam osobiście pewną dokuczliwość, pomijając fakt, ile mogło to budzić nieporozumień czy pomyłek popełnianych w najlepszej wierze. Uważam, że prawo rozproszone, choćby najbardziej mądre, okazuje się zwykle prawem mniej skutecznym.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#JanWaleczek">Wyniki pracy poselskiej, jej ciągłość i dynamika, zależą w znacznej mierze od autorytetu, jaki wśród obywateli wyborców ma poseł. Bardzo ważne jest, aby ten autorytet miał tendencję do wzrostu w miarę upływu kadencji, a w każdym razie nie malał. Społeczeństwo ocenia pracę posła nie tylko na podstawie słów wygłaszanych podczas spotkań środowiskowych czy na forum Sejmu, lecz ocenia za pomoc w rozwiązywaniu bardzo trudnych i często narosłych latami problemów i kłopotów. Na podstawie swoich spostrzeżeń mogę stwierdzić, że liczba takich właśnie spraw trudnych zwiększyła się, co jest przecież zjawiskiem naturalnym w czasie, jaki przeżywamy.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#JanWaleczek">O autorytecie posła wspominam nie przypadkowo. Czytając bowiem projekt ustawy o statusie posła Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, starałem się odpowiedzieć na pytanie, czy ustawa ta z chwilą jej uchwalenia i wprowadzenia w życie może się, i na ile, przyczynić do wzrostu autorytetu posła. Studiując poszczególne fragmenty dokumentu, odnajdywałem odpowiedź twierdzącą. Pewną refleksją muszę się przy tej okazji podzielić. Ustawa nie stworzy tego autorytetu automatycznie. Stwarza możliwości lub, jak powiadają prawnicy — podstawy prawne. Jednym słowem, posłowie otrzymają w swej działalności sojusznika. Od samych posłów zależeć jednak będzie, jak owe instrumenty i możliwości zostaną wykorzystane. Czy pozostaną tylko literą prawa czy też będą wpływać na tok życia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#JanWaleczek">Mówiąc o autorytecie w kontaktach z obywatelem — wyborcą, chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną okoliczność. Moim zdaniem, projekt ustawy sprzyja także podnoszeniu autorytetu posła w kontaktach z instytucjami władzy wykonawczej, czyli administracją, z zakładami pracy, organizacjami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#JanWaleczek">Wysoka Izbo! Projekt ustawy o prawnym statusie posła na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przedstawia się jako dalszy i logiczny ciąg ulepszania mechanizmów demokracji w Polsce. W tym wypadku stanowi dopełnienie nowej Ordynacji wyborczej i innych aktów prawnych, które współrządzenie i współzarządzanie krajem podnoszą do naczelnej zasady regulującej życie państwa.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#JanWaleczek">Mówiąc o nadziejach i możliwościach, jakie stwarza projekt ustawy o obowiązkach i uprawnieniach poselskich, chciałbym podzielić się kilkoma uwagami szczegółowymi. Dotyczą one przesunięcia akcentów lub eliminacji pewnych niezręczności redakcyjnych, jakie znalazły się w projekcie. Opracowaniem ustawy ma zająć się Komisja Nadzwyczajna, która w swojej pracy nad ostatecznym kształtem projektu weźmie na pewno pod uwagę plon dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#JanWaleczek">Pewne wątpliwości może budzić sformułowanie art. 8 i 17. Zawarta w nich słuszna zasada, niedostatecznie zredagowana, może stworzyć wiele nieporozumień w praktyce. Przeredagowania wymaga również — moim zdaniem — art. 10 ust. 2, w którym mówi się o dyskrecji, jaką zapewnia się osobie, która wyjawiła posłowi określone fakty lub przedstawiła opinie. Tekst tego ustępu powinien brzmieć bardziej kategorycznie i przejrzyście, Od tego bowiem fragmentu zależy w dużej mierze zachowanie lojalności posła wobec swojego rozmówcy.</u>
          <u xml:id="u-57.7" who="#JanWaleczek">Wysoki Sejmie! Na zakończenie pragnę wyrazić opinię, że ustawa o statusie prawnym posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przyczyni się:</u>
          <u xml:id="u-57.8" who="#JanWaleczek">— po pierwsze — do podniesienia rangi posła w systemie politycznym naszego kraju,</u>
          <u xml:id="u-57.9" who="#JanWaleczek">— po drugie — pomoże mu w wielu sytuacjach i okolicznościach jeszcze lepiej wywiązywać się ze swoich obowiązków reprezentanta społeczeństwa; może być więc jeszcze jednym atutem w procesie rozwoju demokracji socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-57.10" who="#JanWaleczek">Dlatego Koło Poselskie „Pax”, w imieniu którego przemawiam, akceptuje zamierzenia i intencje zawarte w przedstawionym Wysokiej Izbie projekcie ustawy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-57.11" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Kazimierza Orzechowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KazimierzOrzechowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wysłuchaliśmy w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Już sam fakt, że jest to projekt poselski, a także materia, której dotyczy — dostatecznie wyrażają, iż jest on odpowiedzią na konkretne zapotrzebowanie. Zapotrzebowanie to zresztą było dotychczas zgłaszane z różnych stron — przez członków Wysokiej Izby i przez sam Sejm, przez wyborców, ale też przez władze różnego szczebla. Dodajmy też, że celowość uchwalenia tego rodzaju ustawy uznała też Krajowa Rada Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego w uchwale z marca br. Nie oznacza to oczywiście, by prawny status posła na Sejm, jego obowiązki i prawa nie były dotychczas w ogóle uregulowane. Czyni to bowiem, co prawda tylko w syntetyczny sposób, Konstytucja w art. 21 i 27. Pewne kwestie rozstrzyga Ordynacja wyborcza. Najliczniejsze w tej mierze przepisy zawiera regulamin Sejmu. Niejedno wreszcie z tego zakresu, bezpośrednio lub pośrednio, zostało ustalone w pewnych aktach Rady Ministrów, a także ministrów.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#KazimierzOrzechowski">Jak widać odnośne uregulowania są dotychczas nader rozproszone i znajdują się w aktach normatywnych nader różnego rzędu. Taki stan rzeczy nie licuje z godnością i pozycją posłów, którzy stanowią Sejm, ów — mówiąc słowami naszej Konstytucji — „najwyższy organ władzy państwowej”. Dlatego też należy powitać z zadowoleniem przedstawiony nam projekt. Nie tylko bowiem zebrano w nim przepisy znajdujące się dotychczas w różnych aktach prawnych, nie tylko projektuje się to uczynić w formie, stojącej wysoko w hierarchii norm, mianowicie w postaci ustawy, ustępującej rangą tylko i wyłącznie Konstytucji, ale równocześnie, projektując szereg nowych uregulowań, stara się uczynić zadość faktycznej roli Sejmu i posłów.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#KazimierzOrzechowski">Przemawiając z tej wysokiej trybuny w imieniu Koła Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego oświadczam, że przyjęliśmy z zadowoleniem przedstawiony nam dziś poselski projekt ustawy i że popieramy ów projekt, i zamierzamy czynnie współdziałać w dalszych pracach jemu poświęconych.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#KazimierzOrzechowski">Nasza dzisiejsza debata toczy się w ramach pierwszego czytania. Z natury rzeczy zatem powinna dotyczyć tylko kwestii ogólnych i zasadniczych i nie powinna wkraczać w szczegóły. Te będą przedmiotem pracy i studiów właściwej komisji, do której projekt ustawy zostanie przekazany. W tej sytuacji ograniczę się tylko do bardziej ogólnych spostrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#KazimierzOrzechowski">Przede wszystkim pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby na pozycję posła, która daje się wyczytać z całości zaprezentowanego nam projektu. Na podkreślenie zasługuje bowiem:</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#KazimierzOrzechowski">Po pierwsze — że projekt koncentruje się na obowiązkach posła. Gdy określa z kolei jego prawa, to czyni to też głównie z uwagi na jego obowiązki. Inaczej mówiąc — prawa posła to przede wszystkim to, co ma mu umożliwić właściwe i skuteczne pełnienie jego obowiązków. Oczywiście nie pominięto w projekcie również pozostałej sfery poselskich praw, jednakże znalazły się one zdecydowanie w cieniu tych pierwszych. I słusznie. W takim potraktowaniu rzeczy jest głęboka myśl i najsłuszniejsza tendencja. Podkreśla się bowiem przez to, że poseł ma przede wszystkim służyć narodowi i że jego funkcja nosi charakter na wskroś społeczny, i że ma polegać na zupełnym oddaniu się sprawom społeczeństwa i sprawom państwa.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#KazimierzOrzechowski">Po drugie — że projekt bardzo szeroko ujmując poselskie obowiązki, równocześnie zapewnia posłowi konieczny wgląd w istniejący stan rzeczy. Gwarantuje to nakładanie odpowiednich obowiązków na władze i inne jednostki organizacyjne w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#KazimierzOrzechowski">Łączność posłów z wyborcami i ciągły z nimi kontakt są faktem istniejącym w dotychczasowej praktyce. Niemniej jednak i w tej dziedzinie projekt przewiduje bardzo znaczne, choć nie sformalizowane nasilenie poselskich, codziennych prac. Tutaj jako swoiste novum wymaga podkreślenia poselska działalność wyjaśniająca i propagująca w społeczeństwie uchwalane przez Sejm ustawy i podejmowane ogólnopaństwowe decyzje, co zawartej jest w projekcie. Jest to swego rodzaju działalność wychowawcza, której celem jest nie tylko informowanie społeczeństwa o działalności Sejmu, ale również przekazywanie mu w szerszej mierze znajomości prawa i kierunków jego kształtowania. Trzeba jednak pamiętać, że tak silny akcent położony na prace posłów w terenie mógłby w pewnym stopniu zatrzeć samą istotę poselskich obowiązków. Te bowiem za swój zasadniczy cel i za swą treść mają sprawy całego społeczeństwa i całego państwa, nie zaś sprawy lokalne, z natury rzeczy pozostające głównie w kręgu zainteresowań wyborców. Myślę, że komisja, która będzie nad projektem pracować, dokona w tym względzie odpowiednich zmian dla właściwszego rozłożenia akcentów. Trzeba też będzie zastanowić się nad szeregiem sformułowań projektu, które w obecnej jego postaci noszą charakter haseł lub ogólnikowych postulatów. Dobrze będzie je ukonkretnić i tak ująć, by zawierały jasne określenie spodziewanych działań i by z nich wynikały również określone i to dwustronne gwarancje.</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#KazimierzOrzechowski">Wreszcie zwracam uwagę, że projekt nazbyt często odwołuje się do regulaminu Sejmu. Czasem jest to nieodzowne. Niemniej jednak odesłania te powinny wyrażać rzeczywisty stosunek między tymi dwoma aktami — stojącą wysoko w hierarchii, ustawą, o której dziś dyskutujemy, oraz regulaminem mającym przecież raczej techniczny charakter. Relacja ta w sformułowaniach projektu nie zawsze we właściwy sposób jest ujmowana. Do tego co powiedziałem, niejedną ogólną uwagę można by jeszcze dodać. Uważam jednak, że na obecnym etapie prac jest to zbyteczne.</u>
          <u xml:id="u-59.9" who="#KazimierzOrzechowski">Jeszcze raz oświadczam w imieniu Koła Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego, że ustawę o obowiązkach i prawach posłów na Sejm PRL uważamy za potrzebną i że ogólne idee i zaproponowane rozwiązania zawarte w jej projekcie popieramy w całej rozciągłości. Dziękuję,</u>
          <u xml:id="u-59.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-59.11" who="#KazimierzOrzechowski">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-59.12" who="#KazimierzOrzechowski">Obywatele Posłowie! Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował projekt ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej do Komisji Nadzwyczajnej.</u>
          <u xml:id="u-59.13" who="#KazimierzOrzechowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm wyraził zgodę na przedstawioną propozycję.</u>
          <u xml:id="u-59.14" who="#KazimierzOrzechowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-59.15" who="#KazimierzOrzechowski">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Powołanie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (druk nr 613).</u>
          <u xml:id="u-59.16" who="#KazimierzOrzechowski">Wniosek Konwentu Seniorów w sprawie powołania Komisji Nadzwyczajnej i dokonania wyboru jej składu został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-59.17" who="#KazimierzOrzechowski">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-59.18" who="#KazimierzOrzechowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-59.19" who="#KazimierzOrzechowski">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-59.20" who="#KazimierzOrzechowski">Kto z Obywateli Posłów jest za powołaniem Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o prawach i obowiązkach posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-59.21" who="#KazimierzOrzechowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-59.22" who="#KazimierzOrzechowski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-59.23" who="#KazimierzOrzechowski">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-59.24" who="#KazimierzOrzechowski">Stwierdzam, że Sejm powołał jednomyślnie Komisję Nadzwyczajną oraz dokonał wyboru jej składu.</u>
          <u xml:id="u-59.25" who="#KazimierzOrzechowski">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Interpelacje i zapytania poselskie.</u>
          <u xml:id="u-59.26" who="#KazimierzOrzechowski">Informuję Wysoką Izbę, że do Prezydium Sejmu wpłynęły interpelacje poselskie, które Prezydium Sejmu skierowało do adresatów.</u>
          <u xml:id="u-59.27" who="#KazimierzOrzechowski">Obecnie przystępujemy do odpowiedzi na interpelacje.</u>
          <u xml:id="u-59.28" who="#KazimierzOrzechowski">Wojewódzki Zespół Poselski w Opolu w swej interpelacji stwierdza, że wieloletnie ograniczenia inwestycyjne doprowadziły do bardzo trudnej sytuacji w zakresie gospodarki ściekowej miast województwa opolskiego. Ilość ścieków wypływających z miast ciągle wzrasta, co powiększa przeciążenie oczyszczalni ścieków. To z kolei powoduje kolizję z prawem. Jednakże w tej sytuacji wymierzanie kar Wojewódzkiemu Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji za skutki zaistniałego przeciążenia miejskich oczyszczalni ścieków jest — zdaniem Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego — niesłuszne i krzywdzące dla załogi tego przedsiębiorstwa, tym bardziej, że przedsiębiorstwo nie miało możliwości decydowania o terminach i zakresie realizowanych inwestycji, nie było też dysponentem środków finansowych i potencjału wykonawczego. Posłowie podkreślają, że wszelkie odwołania władz terenowych do Ministra Finansów i do Ministra — Kierownika Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zostały oddalone.</u>
          <u xml:id="u-59.29" who="#KazimierzOrzechowski">Wojewódzki Zespół Poselski postuluje, aby do czasu kompleksowego uregulowania tych spraw zaniechano nakładania kar na przedsiębiorstwo za wykroczenia niezawinione, to jest te, które wynikają z przeciążenia oczyszczalni ścieków.</u>
          <u xml:id="u-59.30" who="#KazimierzOrzechowski">Posłowie uważają również za niezbędną korektę obowiązujących przepisów, aby umożliwić przedsiębiorstwu prawidłową działalność.</u>
          <u xml:id="u-59.31" who="#KazimierzOrzechowski">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację głos zabierze, z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów, Kierownik Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Minister Stefan Jarzębski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StefanJarzębski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Podstawą polityki ochrony środowiska w naszym kraju jest — o czym mówiliśmy na posiedzeniu przed południem, ustanowiona przez Wysoki Sejm w ustawie Prawo wodne i ustawie o ochronie i kształtowaniu środowiska pryncypialna zasada odpowiedzialności sprawcy za naruszenie równowagi ekologicznej. Mimo licznych nacisków o dokonanie odstępstw od tej zasady musi być ona, o czym mówiliśmy, konsekwentnie przestrzegana. Stwarzanie precedensu zwalniania sprawcy z odpowiedzialności za wprowadzenie zanieczyszczeń do rzek, do jezior pod pretekstem, że brak urządzeń do oczyszczania wynika nie z winy zakładu zanieczyszczającego, a z winy jakiegoś na przykład organu administracyjnego, który z różnych powodów nie godził się w przeszłości na budowę urządzeń oczyszczających, spowodowałoby sparaliżowanie całego systemu odpowiedzialności za stan środowiska i przekreśliłoby porządek prawny, zabezpieczający egzystencję i rozwój narodu.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#StefanJarzębski">Odprowadzanie nie oczyszczonych ścieków do wód powoduje zagrożenie życia ludności, wielusetmiliardowe straty w gospodarce, a i w samych przedsiębiorstwach wodociągów i kanalizacji, zmuszonych czerpać wodę do zaopatrzenia miast z rzek nadmiernie zanieczyszczonych i poddawać ją bardzo kosztownym zabiegom uzdatniania.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#StefanJarzębski">Z końcem 1984 r. upłynął 9-letni okres zwolnień od obowiązku budowania urządzeń zabezpieczających wody przed zanieczyszczeniem, stwarzający zakładom nie posiadającym niezbędnych urządzeń do oczyszczania ścieków dogodne warunki do usunięcia zaległości w tym zakresie. Ze zwolnień korzystało w skali całego kraju ponad 1000 zakładów, w tym około 260 przedsiębiorstw wodociągów i kanalizacji. Tylko nieco ponad 20% z tej grupy zakładów w okresie zwolnienia podjęło wysiłek uporządkowania gospodarki ściekowej i wybudowało oczyszczalnie ścieków. Natomiast w województwie opolskim, mimo 9-letniego okresu zwolnienia, żadna z 13 brakujących oczyszczalni miejskich nie została wybudowana.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#StefanJarzębski">Zgodnie z postanowieniem uchwały sejmowej z dnia 28 kwietnia 1983 r., o Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1983–1985 wojewódzkie rady narodowe zobowiązane były zwiększać udział nakładów na ochronę środowiska w ogólnej kwocie własnych nakładów inwestycyjnych pozostających w ich dyspozycji do co najmniej 7% w 1985 r. Wskaźnik ten w województwie opolskim w 1984 r. wynosił 1,7%.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#StefanJarzębski">Wojewódzki Zespół Poselski w Opolu wskazuje na niedostatek nakładów inwestycyjnych w budżecie wojewódzkim jako podstawową przyczynę braku postępu w dziedzinie oczyszczania ścieków komunalnych. Tymczasem będące w dyspozycji województwa środki funduszów celowych, funduszu gospodarki wodnej, funduszu ochrony środowiska, które mogłyby być przeznaczone na budowę miejskich oczyszczalni ścieków, nie zostały w pełni wykorzystane. Na koniec 1984 roku pozostały środki w łącznej kwocie ponad 360 mln zł. Nie wykorzystano tych środków zresztą również w latach ubiegłych, ich wartość w 1983 roku wynosiła ponad 590 mln zł, a na koniec 1982 r. ponad 250 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#StefanJarzębski">System kar pieniężnych za wprowadzanie do wód ścieków nie odpowiadających wymaganym warunkom, ustanowionym ustawą Prawo wodne, ma skłaniać użytkowników wód do podejmowania budowy oczyszczalni ścieków, jeżeli chcemy mieć czyste wody w rzekach. Przedsiębiorstwa wodociągów i kanalizacji są przedsiębiorstwami pracującymi na zasadach ujętych reformą gospodarczą, z wszystkimi konsekwencjami wypływającymi z tego faktu. Są samorządne, samofinansujące i samodzielne oraz mają organy założycielskie, które zobowiązane są do pomagania podporządkowanym im przedsiębiorstwom. Mimo to, szczególna sytuacja przedsiębiorstw wodociągów i kanalizacji uwzględniana jest w polityce Rządu w zakresie umarzania kar. Była o tym mowa na dzisiejszym przedpołudniowym posiedzeniu. W praktyce umarzane są w całości lub przynajmniej w części przez Urząd Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej kary nakładane na te przedsiębiorstwa przez organy administracji państwowej szczebla wojewódzkiego, jeżeli podejmują one skuteczne działania zmierzające do stopniowego porządkowania i poprawy gospodarki ściekowej.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#StefanJarzębski">W 1984 r. umorzono w całości lub częściowo kary nałożone na 95 przedsiębiorstw wodociągów i kanalizacji. Złagodzenia dotkliwości kar dla przedsiębiorstw wodociągów i kanalizacji nie należy chyba szukać w wyłączaniu tych przedsiębiorstw spod działania systemu funkcjonującego prawa w dziedzinie ochrony środowiska, lecz w działaniach zmierzających do przyspieszenia budownictwa komunalnego oczyszczalni ścieków.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#StefanJarzębski">W projekcie nowelizacji ustawy Prawo wodne, nad czym prace zostały już rozpoczęte, zawarte będą pewne propozycje rozwiązań zwiększających i odpowiedzialność z jednej strony, i wpływ przedsiębiorstw wodociągów i kanalizacji na stan i rozwój gospodarki ściekowej w miastach. Sama jednak nowelizacja Prawa wodnego problemu zaległości w budowie oczyszczalni ścieków w miastach nie rozwiąże. Niezbędne jest zwiększenie środków na ten cel i przyspieszenie procesu realizacji inwestycji oczyszczalni ścieków, jeżeli chcemy, a chcieć musimy, mieć więcej niż 10% wód I klasy czystości, nadających się do picia. Sprawy te muszą być bardziej energicznie rozwiązywane i przez przedsiębiorstwa wodociągów i kanalizacji, i przez organy władzy i administracji terenowej.</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#StefanJarzębski">Zróżnicowany stan w zakresie oczyszczania ścieków miejskich w poszczególnych województwach dowodzi, że jedne z nich są bliskie uporządkowania w pełnym zakresie gospodarki wodno-ściekowej, inne, niestety, podejmują starania przesunięcia realizacji inwestycji w tym zakresie na dalsze okresy.</u>
          <u xml:id="u-60.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PiotrStefański">Dziękuję Obywatelowi Ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PiotrStefański">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie w poruszonej sprawie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#PiotrStefański">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#PiotrStefański">Wobec tego sprawę interpelacji Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Opolu uważam za wyczerpaną.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#PiotrStefański">Wojewódzki Zespół Poselski w Bielsku Białej w swej interpelacji podkreśla, że apel o pomoc dla placówek oświatowo-wychowawczych spotkał się z szerokim poparciem społeczeństwa. Posłowie stwierdzają, że komitety Narodowego Czynu Pomocy Szkole zgłaszają propozycje określonych ulg podatkowych oraz ustanowienia zasad przekazywania do dyspozycji terenowych komitetów Narodowego Czynu Pomocy Szkole dodatkowych efektów produkcyjnych, osiągniętych w rezultacie zakładowego współzawodnictwa pracy. Ponadto zgłaszane są postulaty opracowania typowej dokumentacji budynku szkolnego z zapleczem, przy maksymalnym wykorzystaniu materiałów budowlanych dostępnych w poszczególnych rejonach Polski.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#PiotrStefański">Posłowie zapytują, jakie kroki zamierza podjąć Rząd w celu realizacji powyższych postulatów.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#PiotrStefański">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację głos zabierze, z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów, podsekretarz stanu w Ministerstwie Oświaty i Wychowania Marian Gała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MarianGała">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z interpelacją Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Bielsku Białej w sprawie poszerzenia regulacji administracyjno-prawnych na rzecz społecznego ruchu związanego z Narodowym Czynem Pomocy Szkole, zostałem upoważniony do udzielenia odpowiedzi — w porozumieniu z zainteresowanymi ministrami.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#MarianGała">Interpelacja wnosi o rozważenie trzech propozycji.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#MarianGała">Propozycja pierwsza dotyczy zwolnienia z odpisów podatkowych wartości materialnych netto, wypracowanych przez załogi przedsiębiorstw produkcyjnych w dni ustawowo wolne od pracy. W powyższej sprawie — w uzgodnieniu z Ministrem Finansów — wyjaśniam co następuje. Brak jest uzasadnienia do uwzględnienia propozycji dotyczącej zwolnienia z opodatkowania zysku osiąganego przez przedsiębiorstwa w dni wolne ustawowo od pracy. Propozycja ta zmierza bowiem do finansowania akcji pomocy szkole przez budżet państwa w drodze zmniejszania dochodów budżetowych z tego tytułu, co w warunkach obecnego deficytu budżetowego nie jest możliwe. Poza tym wyodrębnienie zysku, o którym mowa wyżej, z ogólnego wyniku finansowego przedsiębiorstwa, byłoby bardzo trudne i prowadziłoby do niepotrzebnych manipulacji.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#MarianGała">Pragnę nadmienić, że obowiązujące przepisy prawne stwarzają znaczne zachęty dla zakładów pracy do włączenia się do działalności społecznej na rzecz oświaty, w tym na rzecz Narodowego Czynu Pomocy Szkole. Przewidują one stosowanie następujących ulg w zobowiązaniach na rzecz budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#MarianGała">Po pierwsze — zgodnie z przepisami o opodatkowaniu jednostek gospodarki uspołecznionej nieodpłatne świadczenie usług i robót w ramach czynów społecznych przez zakłady pracy pomniejsza zysk tych zakładów i nie podlega opodatkowaniu, mimo że koszty te nie wiążą się z ich działalnością produkcyjną lub usługową. Nie podlegają również opodatkowaniu przekazywane przez zakłady pracy środki pochodzące z zysku do podziału lub z nadwyżki bilansowej w spółdzielniach.</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#MarianGała">Po drugie — wychodząc z założenia, że dla realizacji niektórych zadań podejmowanych w ramach Narodowego Czynu Pomocy Szkole może się okazać niezbędne korzystanie także z darowizn pieniężnych lub rzeczowych na rzecz Narodowego Czynu Pomocy Szkole, finansowanych z innych źródeł niż z zysku do podziału lub nadwyżki bilansowej w spółdzielniach, ustalono zasadę, która mówi — uchwała Rady Państwa i Rady Ministrów z dnia 18 października 1984 r. w sprawie realizacji Narodowego Czynu Pomocy Szkole — że przedsiębiorstwa mogą m.in. udostępniać nieodpłatnie lub po kosztach własnych środki transportu, maszyny i urządzenia do realizacji czynów społecznych oraz przekazywać nieodpłatnie zbędne materiały, sprzęt, meble i inne środki rzeczowe przydatne placówkom oświatowym. Wydatki te także nie są wliczane do podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym. W pozostałych przypadkach, tj. w razie darowizn pieniężnych finansowanych z innych źródeł niż z zysku lub nadwyżki do podziału, 50% takich darowizn nie wlicza się do opodatkowania. Poszerzenie tej ulgi nie byłoby słuszne, gdyż stanowiłoby zachętę dla przedsiębiorstw do szerszego przekazywania ich środków obrotowych na NCPS, a więc na koszt budżetu państwa, co mijałoby się z założeniami tego funduszu.</u>
          <u xml:id="u-62.6" who="#MarianGała">Po trzecie — zgodnie z zarządzeniem nr 90 Ministra Finansów z dnia 24 listopada 1983 r. w sprawie ulgi w podatku od płac wypłacanych z tytułu pracy w wolne soboty i dni ustawowo wolne od pracy, została przyznana ulga w wysokości 60% w podatku od płac należnym od wynagrodzeń za prace w wolne soboty i dni ustawowo wolne od pracy. Równowartość przyznanej ulgi przekazuje się na zakładowy fundusz mieszkaniowy. W związku z powyższym zakład pracy, wykonujący odpłatne usługi i roboty w wyżej wymienionych dniach na rzecz oświaty, ma możliwość zwiększenia zakładowego funduszu mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-62.7" who="#MarianGała">Propozycja druga dotyczy ustanowienia zasad przekazywania dodatkowych efektów produkcyjnych z zakładowego współzawodnictwa pracy do dyspozycji terenowych komitetów Narodowego Czynu Pomocy Szkole. Zdaniem Ministra Finansów oraz Ministra Oświaty i Wychowania nie ma potrzeby ustanawiania odrębnych zasad przekazywania dodatkowych efektów produkcyjnych z zakładowego współzawodnictwa pracy terenowym komitetom Narodowego Czynu Pomocy Szkole. Jeśli one bowiem w świetle obowiązujących przepisów pozostają w dyspozycji pracowników, nie ma przeszkód, aby pracownicy ci przekazywali je na rzecz wspomnianych komitetów. W przypadku, gdy efekty te stanowiłyby własność przedsiębiorstwa, mogłyby być przekazywane według zasad, które przed chwilą omówiłem we wniosku pierwszym.</u>
          <u xml:id="u-62.8" who="#MarianGała">Propozycja trzecia dotyczy opracowania typowej dokumentacji budynku szkolnego z zapleczem przy maksymalnym wykorzystaniu materiałów budowlanych dostępnych w poszczególnych rejonach Polski. Uchwała nr 128 Rady Ministrów z dnia 3 października 1983 r. w sprawie typizacji w budownictwie nie przewiduje działalności typizacyjnej w zakresie dokumentacji projektowej obiektów budowlanych. W wyniku tej uchwały dotychczasowe projekty typowe utraciły klauzulę typowości i stały się nieaktualne. Tym niemniej Ministerstwo Oświaty i Wychowania podjęło działania w celu przygotowania serii projektów przykładowych, różnych wielkości budynków szkół podstawowych, przewidzianych do realizacji w osiedlach miejskich i wiejskich jako projektów obiektów zalecanych do powtarzania. W celu realizacji m.in. i tego zamiaru Ministrowie Oświaty i Wychowania oraz Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych zawarli w dniu 12 marca br. porozumienie, ustalające opracowanie wymagań użytkowo-funkcjonalnych budynków szkół podstawowych, przykładowych projektów przedszkoli oraz nowoczesnych technologii robót wykończeniowych dostosowanych do wymagań obiektów oświatowych. Ponadto rozważa się możliwość zorganizowania konkursu na rozwiązanie projektowe, wykorzystujące istniejącą bazę wytwórczą. Organizuje się także, przy współpracy z Polskim Związkiem Inżynierów i Techników Budownictwa, system poradnictwa dla społecznego ruchu budowy szkół.</u>
          <u xml:id="u-62.9" who="#MarianGała">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę podziękować Wojewódzkiemu Zespołowi Poselskiemu w Bielsku Białej, a także wszystkim obywatelom posłom, którzy swoim zainteresowaniem i zaangażowaniem przyczyniają się do upowszechnienia inicjatywy Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego dotyczącej rozwiązywania trudnych problemów oświaty i wychowania w obliczu ciągle wzrastających jej potrzeb w związku z wyżem demograficznym. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PiotrStefański">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie w poruszonej sprawie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#komentarz">(Poseł Ferdynand Łukaszek: Proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PiotrStefański">Głos ma poseł Ferdynand Łukaszek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#FerdynandŁukaszek">W imieniu zespołu poselskiego pragnę koledze Ministrowi serdecznie podziękować za rozpatrzenie, nie wszystkich, ale niektórych poruszanych problemów w naszej interpelacji, co jednak przyczyni się do przeznaczania większych funduszy na budowę szkół.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PiotrStefański">Sprawę interpelacji Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Bielaku Białej uważam za wyczerpaną.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PiotrStefański">Dziękuję Obywatelowi Ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#PiotrStefański">Wojewódzki Zespół Poselski w Opolu w swej interpelacji podkreśla, że wielu inwestorów z uwagi na brak środków finansowych, których nie może uzyskać ze względu na ograniczone możliwości kredytowe zarówno w Narodowym Banku Polskim, jak i w Banku Gospodarki Żywnościowej, musi się wstrzymać lub zrezygnować z realizacji budowy domu mieszkalnego. W konsekwencji wzrasta liczba budynków w budowie. W województwie opolskim liczba takich obiektów wzrosła z 4 253 w 1981 r. do 5 925 w końcu 1984 r.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#PiotrStefański">Autorzy interpelacji postulują spowodowanie korekty obowiązującego planu kredytów, co umożliwiłoby pokrycie występujących w województwie opolskim potrzeb w zakresie kredytowania indywidualnego budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#PiotrStefański">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację, z upoważnienia wiceprezesa Rady Ministrów Zbigniewa Messnera, głos zabierze kierujący Narodowym Bankiem Polskim wiceprezes Zdzisław Pakuła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#ZdzisławPakuła">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W związku z interpelacją Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Opolu w sprawie zwiększenia środków kredytowych na indywidualne budownictwo mieszkaniowe, uprzejmie wyjaśniam, co następuje.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#ZdzisławPakuła">Wypłaty kredytów na indywidualne budownictwo jednorodzinne z roku na rok stale wzrastają. I tak w 1983 r. wypłacono na ten cel 34 mld zł, w roku następnym 42 mld zł, a na rok bieżący przewidziano kwotę 48 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#ZdzisławPakuła">Zgodnie z uchwałą Wysokiej Izby z grudnia 1984 r. o planie kredytowym, bilansie pieniężnych przychodów i wydatków ludności oraz założeniach polityki pieniężno-kredytowej na 1985 r. środki na budownictwo jednorodzinne zapewniają pomoc kredytową wszystkim tym, którzy podejmą się budowy domu jednorodzinnego, a nie posiadają mieszkania, względnie mają trudne warunki mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#ZdzisławPakuła">Stopień wykorzystania kredytów jest poddawany systematycznej ocenie. Jej wyniki w roku bieżącym wskazują jednak na to, że istotnie w niektórych województwach — gdzie na skutek inicjatywy miejscowych władz, które udostępniły dodatkowe tereny pod zabudowę budownictwa jednorodzinnego, a także zapewniły materiały budowlane dla rozwoju tegoż budownictwa — przyznane środki kredytowe nie są w pełni wystarczające. Dlatego też w wyniku analizy realizacji planu kredytowego w części środków przewidzianych na wypłaty kredytów dla ludności dokonałem zwiększenia wypłat na budownictwo jednorodzinne w kwocie 4 mld zł, co oznacza podwyższenie wypłat tych kredytów do kwoty 52 mld zł w roku bieżącym. W ramach tego zwiększenia środków zostaną uwzględnione wszystkie uzasadnione potrzeby mieszkańców województwa opolskiego.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#ZdzisławPakuła">Rozwój budownictwa mieszkaniowego uwarunkowany jest, jak wiadomo, wieloma czynnikami, takimi jak udostępnienie odpowiednich terenów pod zabudowę, przygotowanie tzw. infrastruktury technicznej, wykorzystanie przez budujących dobrych technicznych projektów domów, umożliwiających szybkie i w miarę tanie budownictwo. Takie samo znaczenie mają możliwości zaopatrzenia w materiały budowlane, a także możliwości uzyskania kredytu bankowego na budowę domu.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#ZdzisławPakuła">Pragnę zapewnić Wysoką Izbę, że bank nadal będzie dokonywał oceny stopnia wykorzystania kredytów i wszędzie tam, gdzie od pomocy kredytowej zależeć będą efekty rzeczowe indywidualnego budownictwa mieszkaniowego, bank działać będzie na rzecz dalszego zwiększania środków kredytowych na ten cel. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PiotrStefański">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie w poruszonej sprawie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#komentarz">(Poseł Władysław Kupiec: Proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PiotrStefański">Głos ma poseł Władysław Kupiec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WładysławKupiec">Z wypowiedzi Obywatela Prezesa wynika, że pewne ulgi uzyskuje województwo opolskie, natomiast sprawa pomocy finansowej dla niedokończonych budów, jest sprawą całego kraju. W związku z tym chcielibyśmy wiedzieć, jak sprawa pomocy przy dokończeniu budów rozpoczętych przedstawia się w całym kraju, nie tylko w woj. opolskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ZdzisławPakuła">Obywatelu Pośle! Pragnę uprzejmie wyjaśnić, iż w swej odpowiedzi starałem się wyraźnie podkreślić, iż dodatkowa kwota 4 mld zł odnosi się do całego kraju. Potrzeby natomiast województwa opolskiego są rzędu kilkudziesięciu milionów złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PiotrStefański">Jest jasność? Rozumiem, że jest, Czy jeszcze w tej sprawie ktoś chce się zgłosić? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PiotrStefański">Dziękuję obywatelowi wiceprezesowi, a sprawę interpelacji Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Opolu uważam za wyczerpaną.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PiotrStefański">Przystępujemy obecnie do zapytań poselskich.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#PiotrStefański">Głos ma poseł Edward Bajda — okręg wyborczy — Radom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#EdwardBajda">Zapytanie do Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego. Od wielu lat na rynku utrzymuje się ustawiczny niedobór farb i lakierów.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#EdwardBajda">Ich produkcja stopniowo wzrasta: w 1983 r., wynosiła 280 mln litrów, w 1984 r. 307 mln litrów, a na rok bieżący zaplanowano produkcję wielkości 325 mln litrów. Jednocześnie jednak szybko wzrasta zapotrzebowanie na farby i lakiery, które obecnie wynosi ponad 400 mln litrów. Skalę tego niedoboru można ilustrować wskaźnikiem zużycia na jedną osobę, który wynosi w NRD np. 18 kg, a w naszym kraju tylko 9 kg. Jakie są skutki gospodarcze takiego stanu łatwo sobie wyobrazić. W roku ubiegłym sejmowa Komisja Przemysłu omawiała problemy związane z produkcją farb i lakierów, formułując swoje opinie w tym przedmiocie. W związku z tym mam pytanie do Ministra, jakie podejmuje się działania, żeby zwiększyć produkcję i poprawić stan zaopatrzenia w te poszukiwane wyroby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PiotrStefański">O odpowiedź proszę podsekretarza stanu w Ministerstwie Przemysłu Chemicznego i Lekkiego Stanisława Kłosa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#StanisławKłos">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Poseł Edward Bajda zwrócił uwagę na problem niedostatecznego poziomu produkcji i zaopatrzenia rynku wewnętrznego w farby i lakiery. Odpowiadając na to zapytanie pragnę poinformować Wysoki Sejm, że najwyższą podaż farb i lakierów zanotowano w Polsce w 1976 r. i wynosiła ona 363 mln litrów. Dostawy rynkowe wynosiły wówczas blisko 51 mln litrów. Po okresie głębokiego spadku produkcji w latach 1981–1984 produkcja w roku bieżącym wyniesie 330 mln litrów, ale będzie nadal o 10% niższa od maksymalnego poziomu uzyskanego w 1976 r. Dostawy farb i lakierów, przeznaczone na cele zaopatrzenia rynku wewnętrznego wyniosą w bieżącym roku 53 mln litrów, stanowić to będzie blisko 20-procentowy wzrost do poziomu ubiegłorocznych dostaw rynkowych, przy tegorocznym 7,5% wzroście produkcji ogółem. Zaawansowanie wykonania zadań w roku bieżącym, po upływie 5 miesięcy jest zadowalające i zgodne ze wskaźnikiem upływu czasu.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#StanisławKłos">Wzrost podaży farb i lakierów na rynku wewnętrznym w latach 1984–1985 jest wyraźny — średnio rocznie o ponad 22% i powinno to, naszym zdaniem, doprowadzić do odczuwalnej poprawy sytuacji rynkowej w tym zakresie, aczkolwiek nie można jeszcze oczekiwać pełnego zaspokojenia potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#StanisławKłos">Obywatel poseł zwrócił również uwagę na fakt relatywnie niskiego zużycia farb i lakierów w naszym kraju w stosunku do innych krajów, np. NRD, gdzie statystyczne zużycie na jednego obywatela jest około dwukrotnie wyższe niż w Polsce. Problem ten jest nam znany. W minionych latach podejmowane były działania w kierunku powiększenia zdolności produkcyjnych przez budowę nowej fabryki farb w Kacku oraz modernizację niektórych starych instalacji. Zamierzenia te na skutek znanych trudności gospodarczych nie znalazły pełnego potwierdzenia w realizacji, a inwestycja w Kacku została zakwalifikowana do inwestycji zaniechanych.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#StanisławKłos">Popyt w kraju na farby i lakiery w 1990 r. szacujemy na poziomie 450–500 mln litrów, co oznacza wzrost o ponad 30%. W celu osiągnięcia tego poziomu produkcji należy kontynuować budowę fabryki w Kacku, uruchomić krajową produkcję wielu surowców i półproduktów, zrealizować program antyimportowy dla obniżki wsadu dewizowego o około 25% oraz w pełni wykorzystać posiadany potencjał wytwórczy i unowocześnić asortyment.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#StanisławKłos">Resort przemysłu chemicznego i lekkiego opracował studium przedplanistyczne rozwoju przemysłu farb i lakierów w latach 1986–1990, przewidujące zwiększenie produkcji o 100 mln litrów w stosunku do roku bieżącego. Realizacja zamierzeń ujętych w studium Wymaga wydatkowania ponad 13 mld zł, w tym 2,6 mld zł na rozwój krajowych surowców dla tego przemysłu. Według obecnego rozeznania możliwości sfinansowania tych zamierzeń brak jest pokrycia na około 30% sumy wymaganych nakładów w systemowych źródłach finansowania. Propozycje resortu zostały przedłożone Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i będą one rozpatrzone przy formułowaniu Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1986–1990 i plan ten określi skalę zadań i wzrostu produkcji.</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#StanisławKłos">Na tle przedstawionego problemu farb i lakierów trudno nie podkreślić, że zagadnienie to jest jednym z wielu nie mniej ważnych oczekujących na rozwiązanie w przemyśle chemicznym. Poprawa zaopatrzenia społeczeństwa w leki, paliwa płynne, wyroby z tworzyw sztucznych, obok konieczności powiększania dostaw nawozów i środków ochrony roślin dla rolnictwa, to problematyka, którą równolegle z problemem farb i lakierów przemysł chemiczny musi podjąć i przynajmniej częściowo rozwiązać w najbliższym pięcioleciu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PiotrStefański">Dziękuję Obywatelowi Ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PiotrStefański">Głos ma poseł Antoni Wesołowski, okręg wyborczy — Bydgoszcz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AntoniWesołowski">Z upoważnienia Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Bydgoszczy zapytuję, co Rząd zamierza uczynić, by zwiększyć produkcję dojarek mechanicznych. Dotychczasowa produkcja zaspokaja potrzeby rolnictwa w 30%. I dlatego jest hamulcem w rozwoju chowu krów i tym samym produkcji mleka. Rolnicy z województwa bydgoskiego złożyli wnioski na 5,5 tys. sztuk, ą przydział wynosił 760 szt. rocznie i w związku z tym nie kończące się skargi kierowane są, między innymi, do Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego i ta sytuacja zmusza nas do postawienia tego pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PiotrStefański">O odpowiedź proszę Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego Janusza Maciejewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JanuszMaciejewicz">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! W odpowiedzi na zapytanie Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Bydgoszczy w sprawie zwiększenia produkcji i dostaw dojarek jedno-i dwubańkowych dla gospodarstw indywidualnych uprzejmie informuję, że producentem dojarek w kraju jest Fabryka Maszyn Rolniczych Agromet-Archimedes we Wrocławiu. Produkcja ta została uruchomiona na licencji firmy Alfa-Laval. Aktualnie posiadany potencjał produkcyjny przedsiębiorstwa pozwala na wykonanie 20 tys. sztuk dojarek dwubańkowych rocznie. Dostawy dojarek produkcji krajowej wyniosły w 1981 r. 21 400 sztuk w przeliczeniu na jednobańkowe, w roku zaś ubiegłym dostarczono 40 517 sztuk i podobna ilość dostarczana będzie w roku bieżącym, co stanowi wzrost o 86,7%.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#JanuszMaciejewicz">Niezależnie od powyższego Centralny Plan Roczny na bieżący rok zakłada dostawę 10 tys. sztuk dojarek przeliczeniowych z importu, głównie z NRD i z Czechosłowacji. Produkcja w kraju może być zwiększona tylko w drodze komplementarnego rozwoju inwestycyjnego. Został przygotowany projekt i wymaga to poniesienia tylko w Fabryce Maszyn Rolniczych Agromet-Archimedes nakładów inwestycyjnych w wysokości 2,5 mld zł w cenach bieżącego roku które muszą być częściowo finansowane z dotacji budżetowych. Równolegle wymagać to będzie inwestowania w Bydgoskich Zakładach Przemysłu Gumowego „Stomil” w Bydgoszczy, których aktualny poziom produkcji i dostaw gum strzykowych i innych elementów formowanych z gumy spożywczej ogranicza dalszy wzrost produkcji dojarek, a także poprawę zaopatrzenia użytkowników w części zamienne. Przewiduje się, że inwestycja ta zostanie rozpoczęta w II kwartale 1986 r. Zakończenie przewidziane jest na III kwartał 1988 r. Pozwoli to na wzrost produkcji i dostaw w 1989 r. do 90 tys. sztuk dojarek przeliczeniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PiotrStefański">Dziękuję Obywatelowi Ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PiotrStefański">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#PiotrStefański">Informacja o treści złożonych interpelacji oraz o treści nadesłanych odpowiedzi na interpelacje zawarta jest w doręczonym Obywatelom Posłom druku sejmowym nr 616.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#PiotrStefański">Proszę Sekretarza Posła Marię Gawlik o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MariaGawlik">W dniu dzisiejszym, tj. 20 czerwca 1985 r., bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu odbędą się:</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#MariaGawlik">— wspólne posiedzenie Komisji Kultury oraz Prac Ustawodawczych — sala kolumnowa;</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#MariaGawlik">— posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — sala nr 118 imienia Konstytucji 3 Maja.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#MariaGawlik">W dniu jutrzejszym, tj. 21 czerwca 1985 r. odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Oświaty, Wychowania i Postępu Technicznego oraz Prac Ustawodawczych — godz. 10.00 — sala nr 118.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PiotrStefański">Na tym kończymy 67 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#PiotrStefański">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Prac Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#PiotrStefański">O terminie następnego posiedzenia zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską.)</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 19 min. 05.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>