text_structure.xml 508 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 11 min. 05.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa oraz wicemarszałkowie Zbigniew Gertych i Jerzy Ozdowski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGucwa">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławGucwa">Na sekretarzy powołuję posłów Jadwigę Kiełczyńską i Barbarę Krzemień.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławGucwa">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Jadwiga Kiełczyńską.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławGucwa">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławGucwa">Protokół 28 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec nie wniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławGucwa">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#StanisławGucwa">Uważam, że przedstawiony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny — Sejm zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#StanisławGucwa">Wysoki Sejmie! Z głębokim żalem informuję, że w dniu 25 listopada 1982 roku zmarł poseł Ryszard Hajduk, literat i publicysta, Budowniczy Polski Ludowej, członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#StanisławGucwa">Ryszard Hajduk urodził się w 1920 r. w Giszowcu koło Katowic, w rodzinie robotniczej. Po wyzwoleniu, w 1945 r. przeniósł się do Opola i rozpoczął pracę w prasie opolskiej. Był redaktorem naczelnym „Nowin Opolskich”, następnie pracował w redakcjach „Słowa Polskiego”, „Trybuny Robotniczej” i „Trybuny Opolskiej”.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#StanisławGucwa">Ryszard Hajduk pełnił funkcję przewodniczącego Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu, był przewodniczącym Wojewódzkiego Komitetu Frontu Jedności Narodu, był także członkiem Rady Naczelnej Towarzystwa „Polonia” oraz Polskiego Społecznego Komitetu Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Ryszard Hajduk całe życie poświęcił działalności dla rozwoju ziemi opolskiej i umacniania polskości na Ziemiach Odzyskanych.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#StanisławGucwa">Mandat posła na Sejm piastował w latach 1957–1972, w obecnej kadencji był członkiem Komisji Kultury i Sztuki oraz od 1976 r., Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#StanisławGucwa">Poseł Ryszard Hajduk pozostanie w naszej pamięci jako oddany Polsce Ludowej żarliwy patriota i działacz społeczny.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#StanisławGucwa">Obywatele Posłowie! Proponuję, aby Sejm uczcił pamięć zmarłego posła chwilą ciszy.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#komentarz">(Chwila ciszy)</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#StanisławGucwa">Oświadczam, że Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, zgodnie z art. 81 Ordynacji wyborczej stwierdził wygaśnięcie mandatu posła Ryszard Hajduka z dniem 25 listopada 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Mandatowo-Regulaminowej w sprawie obsadzenia mandatu poselskiego (druk nr 263).</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#StanisławGucwa">Głos ma sprawozdawca poseł Jerzy Mastalerczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyMastalerczyk">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Prezydium Sejmu przekazało Komisji Mandatowo-Regulaminowej do rozpatrzenia sprawę obsadzenia w trybie art. 84 Ordynacji wyborczej zwolnionego mandatu w okręgu wyborczym nr 72 w Zielonej Górze.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JerzyMastalerczyk">Zgodnie z postanowieniami Ordynacji wyborczej Wysoka Izba może podjąć uchwałę o wstąpieniu w skład Sejmu tego spośród nie wybranych w powyższym okręgu kandydata, który uzyskał kolejno największą liczbę głosów i nie utracił w międzyczasie prawa wybieralności.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JerzyMastalerczyk">Na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej Komisja Mandatowo-Regulaminowa stwierdza, że kandydatem do objęcia mandatu poselskiego w okręgu wyborczym nr 72 w Zielonej Górze jest obywatel Wiktor Gruca, starszy mistrz w Zaodrzańskich Zakładach Przemysłu Metalurgicznego „Zastal” w Zielonej Górze, I sekretarz Komitetu Zakładowego PZPR, radny Wojewódzkiej Rady Narodowej w Zielonej Górze, zamieszkały w Zielonej Górze.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JerzyMastalerczyk">Komisja Mandatowo-Regulaminowa stwierdza, że wyżej wymieniony obywatel posiada prawo wybieralności do Sejmu. W związku z tym Komisja zgłasza wniosek o uzyskanie mandatu poselskiego przez obywatela Wiktora Grucę w okręgu wyborczym nr 72 w Zielonej Górze. Komisja przedstawiła w tej sprawie Wysokiej Izbie projekt uchwały zamieszczony w druku sejmowym nr 263.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję obywatelowi posłowi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie oraz czy są uwagi w stosunku do przedstawionego kandydata?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławGucwa">Kto z Obywateli Posłów jest za podjęciem uchwały w sprawie obsadzenia mandatu poselskiego w okręgu wyborczym nr 72, zgodnie z wnioskiem Komisji Mandatowo-Regulaminowej, zawartym w druku sejmowym nr 263 — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławGucwa">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławGucwa">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławGucwa">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StanisławGucwa">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie obsadzenia mandatu poselskiego w okręgu wyborczym nr 72, a tym samym obywatel Wiktor Gruca uzyskał mandat posła na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StanisławGucwa">Poseł Wiktor Gruca zgłosił się do złożenia ślubowania poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StanisławGucwa">Proszę Obywatela Posła o zbliżenie się do Prezydium w celu złożenia ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StanisławGucwa">Proszę wszystkich obecnych o powstanie z miejsc.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#komentarz">(Marszałek czyta rotą ślubowania)</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StanisławGucwa">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pracować dla dobra Narodu Polskiego i pogłębiać jego jedność, przyczyniać się do umacniania więzi władzy państwowej z ludem pracującym miast i wsi, czynić wszystko dla utrwalenia niepodległości i suwerenności, dla pomyślnego, socjalistycznego rozwoju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiktorGruca">Ślubuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławGucwa">Stwierdzam, że poseł Wiktor Gruca złożył ślubowanie poselskie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Pierwsze czytanie przedstawionych przez Radę Państwa projektów ustaw:</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławGucwa">— o zmianie ustawy o szczególnej regulacji prawnej w okresie stanu wojennego (druk nr 264),</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławGucwa">— o szczególnej regulacji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego (druk nr 265).</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławGucwa">Proszę o zabranie głosu Przewodniczącego Rady Państwa Obywatela Henryka Jabłońskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#HenrykJabłoński">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Okres jednego roku, który upłynął od daty wprowadzenia stanu wojennego, stwarza dziś możliwość wszechstronnej i spokojnej oceny znaczenia decyzji grudniowej. Pozwala on również na sporządzenie wstępnego bilansu zmian, jakie się w tym czasie w naszym kraju dokonały, a więc i na określenie aktualnej sytuacji społeczno-politycznej i gospodarczej oraz rysujących się przed nami perspektyw. Aby łatwiej to sobie uzmysłowić, przypomnijmy, choćby w kilku zdaniach, sytuację roku 1981.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#HenrykJabłoński">Z jednej strony ruch socjalistycznej odnowy, wyrażający się w tworzeniu politycznych, prawnych i personalnych gwarancji zapobiegania możliwości powtórzenia się zła i wypaczeń zaistniałych przed sierpniem 1980 r., w podniesieniu pozycji Sejmu jako najwyższego organu władzy, w podjęciu ważnych prac legislacyjnych zmierzających do zapewnień rozwoju demokracji socjalistycznej, w przygotowaniu głębokiej i śmiałej reformy zarządzania gospodarką narodową, a także w aktywnej, w interesie szerokich rzesz obywateli prowadzonej polityce socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#HenrykJabłoński">Z drugiej zaś — z niezwykłą szybkością postępujące przekształcanie się ruchu, który wielka część społeczeństwa powitała jako odrodzenie niezależnych związków zawodowych, w groźną siłę anarchii i bezprawia. Dyktatorską władzę zdobyły w nim elementy uporczywie dążące do rozkładu całego aparatu państwowego, dezorganizacji wstrząsanej nieustannymi strajkami gospodarki narodowej, godzące w nasze sojusze, a pośrednio w układ sił międzynarodowych, zapewniających pokój na naszym kontynencie. W warunkach postępującej anarchii rosła przestępczość kryminalna, grożąc coraz bardziej spokojowi ludzi i bez tego uginających się pod ciężarem trudności bytowych. A wreszcie zajrzała nam w oczy najstraszliwsza z gróźb — wojna domowa ze wszystkimi jej łatwymi do przewidzenia tragicznymi następstwami.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#HenrykJabłoński">I tak zrodziła się nieodzowna konieczność zapobieżenia zbliżającej się katastrofie wszelkimi dostępnymi środkami. Widzimy to dziś z jeszcze większą wyrazistością niż przed rokiem. Jedynym rozwiązaniem było ogłoszenie stanu wojennego, gdyż nasze ustawodawstwo nie przewiduje dotąd sytuacji nadzwyczajnych, wyjątkowych, jakie mogą występować w każdym kraju i w każdym ustroju, i nie wyposażyło organów władzy w odpowiednie środki prawne, mogące zabezpieczyć interesy zagrożonego kraju i jego obywateli. W tej sytuacji Rada Państwa podjąć musiała decyzję zgodną z art. 33 ust. 2 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#HenrykJabłoński">Ogłoszenie stanu wojennego zahamowało narastającą anarchię i usunęło groźbę ogólnonarodowej katastrofy. Ale stworzyło to dopiero szansę dla podjęcia wielkiego wysiłku mozolnego odrabiania ciężkich strat politycznych, społecznych i ekonomicznych oraz dla odzyskania przez gospodarkę zdolności spokojnej pracy. A nie trzeba dowodzić szczególnej ważności tej sprawy dla warunków bytu całego społeczeństwa. Niełatwo było jednak usunąć rezultaty uprzedniej dezorganizacji. Gospodarka nasza w pierwszych miesiącach tego roku, w warunkach trudnej zimy — mimo pomocy Związku Radzieckiego i innych socjalistycznych przyjaciół — wciąż jeszcze cofała się, chociaż już z oznakami porządkowania i odbudowy jej podstaw surowcowych, przy szczególnie wielkim wkładzie górnictwa węglowego. Przetrwaliśmy ciężką zimę, a nawet zapoczątkowaliśmy w tym czasie wiele zasadniczych posunięć społeczno-ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#HenrykJabłoński">Przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego gen. Wojciech Jaruzelski w przemówieniu z okazji święta górników dokonał syntetycznego podsumowania wyników działań władz państwowych i trudu całego narodu w 1982 r. Są one godne uznania. Opadła fala wielkich napięć społecznych, stworzono spokojniejsze warunki codziennej pracy w całym kraju, coraz widoczniej zaczęła się dźwigać gospodarka, co szczególnie uwidoczniło się w powolnym, ale istotnym wzroście produkcji przemysłowej w ostatnich miesiącach. Równocześnie torowała sobie drogę w całym społeczeństwie świadomość, że tylko własnym wysiłkiem możemy się dopracować lepszej przyszłości. Ten postępujący proces uspokojenia i normalizacji opóźniały wprawdzie różnego typu demonstracje i niepokoje, jednakże zakłócenia te, podsycane akcjami dywersji zewnętrznej, nie mogły już go zatrzymać, choć nadal wiele pozostaje do zrobienia, by wydobyć się z wciąż jeszcze wielkich trudności i kłopotów.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#HenrykJabłoński">Sprzyjał tym korzystnym zmianom swoisty charakter wprowadzonego stanu wojennego oraz praktyczna działalność organów władzy i administracji pod stałym, zwierzchnim nadzorem Sejmu. Szczególny to bowiem jest stan wojenny, nie mający chyba żadnego odpowiednika w tym, co pod tą nazwą rozumie się w świecie. Jest to bowiem stan, w którym nie zawieszono Konstytucji, w którym działają wybieralne organy władzy, a pozycja i znaczenie ich nie maleje, lecz ulega wzmocnieniu w wyniku podjęcia szeregu posunięć reformatorskich, stan, w którym wojsko występuje nie jako siła władcza, lecz jako ubezpieczenie realizacji polityki legalnych władz i kontroli wykonania ich postanowień. Głębokie zaangażowanie we wszystkie istotne dla kraju i obywateli sprawy, ofiarność w pracy i takt postępowania jednostek sił zbrojnych wszystkich szczebli zyskiwały im powszechne uznanie społeczeństwa. Przez cały czas starano się też stosować tylko te przepisy stanu wojennego, które w konkretnej sytuacji uznano za niezbędne, uchylając ich stosowanie natychmiast, gdy okoliczności na to pozwalały.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#HenrykJabłoński">W tych warunkach — mimo bolesnych wydarzeń, których nie dało się, niestety, uniknąć — musiała się w społeczeństwie pogłębiać świadomość, że stan wojenny wprowadzono nie po to, by zahamować wcześniej podjęty proces odnowy socjalistycznej, lecz by móc go skutecznie realizować. Potwierdzały to i wciąż potwierdzają poważne zmiany zachodzące w życiu naszego kraju, które wytyczają drogi jego dalszego rozwoju. Wyliczmy choćby tylko najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#HenrykJabłoński">Podjęto zasadniczą reformę gospodarczą, tworząc jej podwaliny prawne i organizacyjne. Sejm realizował w szerokim zakresie program prac ustawodawczych. Weszły w życie doniosłe akty prawne ustanawiające samorząd pracowniczy, rolniczy, spółdzielczy i rzemieślniczy. Uchwalono szereg ustaw, mających na celu ochronę praw obywateli i skuteczniejszą niż dotychczas walkę z plagami społecznymi, jak na przykład alkoholizm. W końcowej fazie rozważań parlamentarnych znajduje się projekt ustawy o radach narodowych i samorządzie terytorialnym. Rozpoczęły się już prace nad organizacją i wznowieniem działalności związków zawodowych. Chociaż nie wszystkie zamierzenia zrealizowaliśmy zgodnie z pierwotnymi zamiarami czy przewidywanymi terminami, to jednak nikt nie może zakwestionować ważności tych osiągnięć, przede wszystkim ze względu na ich dalekosiężne skutki.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#HenrykJabłoński">Pozytywnie oceniając wyniki ubiegłego roku i skutki wprowadzenia stanu wojennego trzeba wyraźnie podkreślić, że nikt nigdy nie traktował go inaczej, jak narzuconą przez nadzwyczajne okoliczności konieczność. A to oznacza, że nie powinien on trwać dłużej niż zachodzi po temu niewątpliwa potrzeba. Dlatego też po upływie 7 miesięcy obowiązywania stanu wojennego, oceniając uzyskany postęp w porządkowaniu kraju, Prezes Rady Ministrów w swym wystąpieniu na posiedzeniu Sejmu w dniu 21 lipca br. zapowiedział zwrócenie się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego do naczelnych organów władzy państwowej o zawieszenie obowiązującego stanu wojennego, „jeśli występować będą korzystnie utrwalające się zmiany, bez nawrotów napięć, jeśli świadczyć będą jednoznacznie o uspokajaniu się i normalizacji wewnętrznej kraju”. Jakkolwiek późniejsze wydarzenia sierpniowe ponownie zakłóciły procesy normalizacyjne, niemniej dalsza analiza ich przebiegu pozwoliła na potwierdzenie tej generalnej linii politycznej w kolejnym wystąpieniu Premiera na posiedzeniu Sejmu w dniu 9 października bieżącego roku. Podobnie kształtowały się poglądy społeczeństwa, czego wyrazem był także skierowany do Sejmu apel Komisji Inicjującej Tymczasowej Rady Krajowej Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#HenrykJabłoński">Przedkładane dziś Wysokiemu Sejmowi projekty ustaw są realizacją lipcowych zapowiedzi. Zapewne mogłoby to nastąpić wcześniej, gdyby szybciej postępowała normalizacja sytuacji wewnętrznej, gdybyśmy wcześniej mogli opanować tendencje spadkowe w gospodarce narodowej. Opóźniały ten proces — trzeba to wyraźnie podkreślić — stosowane wobec Polski przez państwa zachodnie restrykcje ekonomiczne, utrudniające działalność wielu gałęzi produkcji, odbijające się w dotkliwy sposób na warunkach życia najszerszych rzesz naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#HenrykJabłoński">Niewątpliwe i poważne sukcesy prowadzonej w ostatnim roku polityki pozwalają mówić o ukształtowaniu się nowej sytuacji wewnętrznej w naszym kraju. Ten bezsporny fakt trzeba jednak z całą rozwagą skonfrontować z wciąż utrzymującym się istnieniem podziemnych ośrodków antysocjalistycznych, jak też z naciskiem wrogich sił zewnętrznych, starających się nadal podsycać działania ekstremistów. Wciąż bowiem nie pogodziły się one z upadkiem nadziei na rozkład naszych struktur państwowych. Dlatego to czołowi przedstawiciele administracji Stanów Zjednoczonych przystępują do nowej ofensywy propagandowej, dlatego mówią o rzekomo tylko „symbolicznych” aktach, jakie dla normalizacji życia w naszym kraju podejmujemy. Nadal też gospodarka nasza borykać się musi ze skutkami wspomnianych restrykcji, zwanych także „sankcjami”. Prawdą jest również, że nie we wszystkich dziedzinach życia społecznego proces normalizacji wszedł w fazę końcową. A przecież cały kraj, jego ludność i gospodarka potrzebują nieodzownie spokoju i ładu, intensywnej pracy i zbiorowego wysiłku organizacyjnego w ustabilizowanych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#HenrykJabłoński">Z tych względów, zgodnie z sugestią Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego — Rada Państwa przedstawia propozycję zawieszenia stanu wojennego, aby przed jego ostatecznym zniesieniem dać czas na pełne zakończenie powszechnej normalizacji w całym kraju we wszystkich dziedzinach życia politycznego, społecznego i gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#HenrykJabłoński">W myśl art. 33 ust. 2 Konstytucji wprowadzenie stanu wojennego następuje w drodze uchwały Rady Państwa. Przepisy Konstytucji nie ustalają formalnie niejako automatycznego uprawnienia Rady Państwa do znoszenia lub zawieszenia stanu wojennego. Szereg wybitnych prawników konsultowanych w tej sprawie stwierdziło, że uprawnienie to jest logiczną konsekwencją prawa Rady Państwa do ustanawiania stanu wojennego, a więc i jego odwoływania lub zawieszania na całym terytorium kraju czy jego części. Jednakże, aby uniknąć wszelkich wątpliwości prawnych, Rada Państwa proponuje odpowiednie uzupełnienie ustawy z dnia 25 stycznia bieżącego roku o szczególnej regulacji prawnej w okresie stanu wojennego. Ustawa ta zatwierdziła bowiem w swym art. 1 dekret o stanie wojennym, przewidujący zniesienie stanu wojennego w drodze uchwały Rady Państwa. Stąd też w przedłożonym Wysokiej Izbie projekcie zmiany tej ustawy proponuje się jej uzupełnienie art. 1-a zawierającym uprawnienie Rady Państwa do zawieszania stanu wojennego lub do jego przywracania. Zawieszenie stanu wojennego następowałoby na wniosek Rady Ministrów. Jest to uzasadnione postanowieniami art. 41 pkt 7 Konstytucji PRL, w myśl którego Rada Ministrów zapewnia ochronę porządku publicznego, interesów państwa i praw obywateli. W tym samym trybie — na wniosek Rady Ministrów — Rada Państwa mogłaby przywrócić uprzednio zawieszony stan wojenny lub niektóre jego rygory na obszarze całego kraju bądź jego części w razie ponownego zagrożenia spokoju, ładu i porządku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#HenrykJabłoński">W imieniu Rady Państwa wnoszę o uchwalenie przez Wysoką Izbę przedłożonej ustawy, uzupełniającej wymienioną uprzednio ustawę z dnia 25 stycznia 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#HenrykJabłoński">Wysoki Sejmie! Z chwilą zawieszenia stanu wojennego staje się konieczne ustanowienie szczególnej regulacji prawnej dla tego nowego okresu. Stosowanie bowiem wielu obowiązujących dotychczas przepisów, zawartych w trzech dekretach z dnia 12 grudnia ubiegłego roku, ulec musi całkowitemu zawieszeniu, szereg zaś innych, zastąpionych musi być niezbędnymi, ale poważnie ograniczonymi normami prawnymi. Dotyczy to dekretu o stanie wojennym, o postępowaniach w szczególnych sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego oraz o przekazaniu do właściwości sądów wojskowych spraw o niektóre przestępstwa oraz o zmianie ustroju sądów wojskowych i jednostek organizacyjnych Prokuratury PRL w czasie obowiązywania stanu wojennego. Jedynie niektóre z postanowień tych dekretów powinny być utrzymane w okresie zawieszenia stanu wojennego, przy zniesieniu jego zasadniczych uciążliwości i ograniczeń.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#HenrykJabłoński">Z tych względów przedstawiam Wysokiemu Sejmowi do rozpatrzenia projekt drugiej ustawy. Przygotowując przedkładane obecnie Wysokiemu Sejmowi propozycje, Rada Państwa pragnęła usunąć jak najwięcej ograniczeń praw i swobód obywatelskich. Równocześnie pamiętać musiała o ciążącej na organach władzy i administracji odpowiedzialności za sprawne funkcjonowanie państwa, za ład i spokój, za gospodarkę narodową i optymalne wykorzystanie jej potencjału dla zaspokojenia potrzeb obywateli. Interesy społeczeństwa były więc podstawową przesłanką całego projektu ustawy o szczególnej regulacji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#HenrykJabłoński">Z całym naciskiem trzeba też podkreślić, że zawieszenie stanu wojennego oznacza radykalne ograniczenie lub zniesienie zasadniczych rygorów wprowadzonych wspomnianymi dekretami. Tak więc przestaje obowiązywać prawo stosowania środków interwencyjnych w postaci internowania osób oraz — z wyjątkiem niektórych postanowień — postępowanie doraźne w sprawach o przestępstwa i wykroczenia wraz z właściwością sądów wojskowych. Zostają zniesione szczególne ograniczenia w swobodzie poruszania się w kraju, jak też obowiązek uzyskiwania specjalnych zezwoleń na organizację i przeprowadzanie zgromadzeń, imprez artystycznych, rozrywkowych i sportowych oraz zbiórek publicznych. Przywraca się zawieszone obecnie prawo do strajków i akcji protestacyjnych, przeprowadzanych zgodnie z postanowieniami obowiązujących ustaw, w szczególności ustawy o związkach zawodowych. W sposób generalny uchyla się dotychczasowe rygory w zakresie cenzury przesyłek pocztowych i korespondencji telekomunikacyjnych oraz kontroli rozmów telefonicznych. Wycofuje się szczególne zakazy dokonywania zdjęć fotograficznych i filmowych, a także używania określonych odznak i mundurów. Uchyla się szczególne zasady funkcjonowania administracji państwowej i gospodarki narodowej, wprowadzone na czas obowiązywania stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#HenrykJabłoński">Na odrębne podkreślenie zasługuje projektowany przepis zapewniający w okresie najdalej trzech miesięcy, pełne przywrócenie uprawnień do działalności samorządu załóg przedsiębiorstw państwowych, przy zachowaniu niektórych kompetencji organów założycielskich.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#HenrykJabłoński">Niektóre z wymienionych rygorów i ograniczeń nie były w praktyce ostatniego okresu stosowane lub też stosowano je w formie złagodzonej. Mogły być jednak w każdej chwili, na obszarze całego kraju lub jego części wprowadzone w całej rozciągłości, jeśli odpowiednie organy państwowe uznałyby to za celowe. Proponowana w projekcie ustawy zmiana polega w tym wypadku na tym, że w okresie zawieszenia stanu wojennego nie można ich wprowadzić. Jest to więc bardzo ważna regulacja prawna.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#HenrykJabłoński">Wysoka Izbo! Zanim przejdę do omówienia najważniejszych postanowień następnej części projektu ustawy, pragnę zwrócić uwagę obywateli posłów na ust. 3 art. 1. Zawiera on upoważnienie Rady Państwa do zawieszania jeszcze innych niż wymienione w tym artykule rygorów stanu wojennego. Jest to przepis istotny dla dalszych regulacji prawnych i w imieniu Rady Państwa bardzo proszę o zachowanie go w ostatecznym tekście ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#HenrykJabłoński">Jest bowiem niewątpliwe, że samo zawieszenie stanu wojennego oznaczać będzie akt dużej doniosłości, otworzy nowy etap w życiu kraju i społeczeństwa. Będzie on na pewno sprzyjał postępom normalizacji, pogłębianiu atmosfery porozumienia i pracy. Jest więc celowe, aby — wykorzystując upoważnienia tego przepisu — wprowadzać dalsze złagodzenia stanu wojennego i zbliżać się do całkowitego jego zniesienia.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#HenrykJabłoński">Jak wspomniałem uprzednio, szczególna regulacja prawna proponowanej ustawy ma zabezpieczyć ważne interesy kraju. Na czoło wysuwają się tutaj potrzeby utrzymania należytych warunków dla działalności gospodarczej. Nadal przecież sytuacja ekonomiczna Polski jest niezwykle ciężka, a szybsze wychodzenie z kryzysu gospodarczego stanowi naczelne zadanie dla całego społeczeństwa. Stoimy w obliczu ciężkiego zawsze okresu zimowego, konieczności sprawnego pokonywania trudności w dziedzinie wydobycia surowców, zaopatrzenia materiałowego gospodarki, pracy energetyki i transportu. Militaryzacja tej kategorii zakładów w okresie stanu wojennego stworzyła podstawy radykalnego zwiększenia produkcji paliw i energii, usprawnienia transportu i zaopatrzenia, co generalnie umożliwiło zahamowanie regresu naszej gospodarki i powolną, ale systematyczną poprawę jej funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#HenrykJabłoński">Nie wolno zaprzepaścić tych osiągnięć, a mógłby tym grozić pełny powrót do stosunków pracy, panujących przed 13 grudnia ubiegłego roku w wielu zakładach, w których nastąpi obecnie zniesienie militaryzacji.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#HenrykJabłoński">Równocześnie należy wziąć pod uwagę, że wciąż najgłębszą troską organów władzy państwowej musi być zaopatrzenie rynku wewnętrznego. Z tego względu przede wszystkim niezbędne jest zapewnienie rytmicznego wykonywania produkcji wyrobów objętych programami operacyjnymi. To samo dotyczy realizowania przez zakłady zamówień rządowych niejednokrotnie wiążących się bezpośrednio z wykonaniem zobowiązań eksportowych. Te zaś warunkują uzyskanie dostaw importowych, zwłaszcza w zakresie surowców i elementów kooperacyjnych oraz towarów rynkowych dla ludności. W odniesieniu do całej, tej grupy zakładów trzeba więc przewidzieć specjalne postanowienia, które pozwalają na pełne wykorzystanie potencjału produkcyjnego. Wymaga to stworzenia możliwości stosowania odpowiednich zasad pracy, zgodnych oczywiście z obowiązującymi ustawami oraz dyscypliny zapewniającej stabilizację załogi i rytmiczny tok produkcji. Waga tej sprawy, a zarazem konieczność możliwie najbardziej precyzyjnego określenia obowiązujących w tej mierze przepisów, aby uniknąć wszelkich niejasności, tłumaczy obszerne ich ujęcie w drugim rozdziale projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#HenrykJabłoński">Z omawianą problematyką łączy się niezbędność stałej troski o bilans płatniczy państwa, szczególnie wobec wciąż wielkich potrzeb importowych dla zaspokojenia postulatów rynkowych i bieżącej produkcji. Zmusza to nas do utrzymania nadal ograniczeń w swobodzie dysponowania środkami dewizowymi, zgromadzonymi na rachunkach walutowych osób fizycznych, krajowców dewizowych. Projekt ustawy upoważnia jednak Ministra Finansów do stopniowego łagodzenia tych ograniczeń.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#HenrykJabłoński">Następną grupą spraw wymagających szczególnej regulacji są problemy wymiaru sprawiedliwości, niektórych postanowień prawa karnego oraz zakresu postępowania doraźnego. We wszystkich tych dziedzinach ma nastąpić ograniczenie dotychczasowych rygorów oraz wprowadzenie istotnych zmian proceduralnych. Wyraża się to przede wszystkim w zawieszeniu niemal w całości mocy obowiązującej odpowiednich dekretów z 12 grudnia 1981 r., to jest o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia oraz o właściwości sądów wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#HenrykJabłoński">W szczególności wyłącza się z trybu postępowania doraźnego przed sądami powszechnymi i wojskowymi kategorie przestępstw przeciwko podstawowym interesom politycznym państwa, bezpieczeństwu powszechnemu, działalności funkcjonariuszy państwowych i porządkowi publicznemu, a także kategorie przestępstw, polegających na naruszeniu rygorów stanu wojennego. Natomiast tryb postępowania doraźnego utrzymuje się jedynie w odniesieniu do najbardziej niebezpiecznych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu człowieka oraz mieniu, jak zabójstwa, rozboje i kradzieże z włamaniem, następnie w odniesieniu do przestępstw przeciwko podstawowym interesom gospodarczym państwa i jego działalności oraz w odniesieniu do szczególnie nagannych przestępstw, polegających na czerpaniu nienależnych korzyści materialnych z zajmowanego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#HenrykJabłoński">Wydatnie zostaje zawężony katalog przestępstw podlegających orzecznictwu sądów wojskowych. Do ich właściwości należeć będą nadal przestępstwa przeciwko powszechnemu obowiązkowi obrony państwa i przeciwko jego podstawowym interesom politycznym oraz przestępstwa popełnione w związku z posiadaniem lub użyciem broni palnej albo materiałów wybuchowych.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#HenrykJabłoński">Proponuje się także wprowadzenie wynikających z doświadczeń praktyki nielicznych uzupełnień i zmian w Kodeksie karnym. Najważniejsze z nich mają na celu skuteczniejszą walkę z łapownictwem.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#HenrykJabłoński">Praktyka ostatniego roku nakazuje nadto zwrócenie szczególnej uwagi na konieczność sprawnego działania aparatu państwowego, jeśli podejmowane przez władze przedsięwzięcia mają dać należyte rezultaty, a zwiększony wysiłek ludzi pracy nie ma być marnotrawiony. Dlatego też przewiduje się upoważnienie Rady Ministrów do ustanowienia specjalnego postępowania porządkowego w stosunku do osób zajmujących w tym aparacie stanowiska kierownicze, gdy dopuściły się rażącego naruszenia obowiązków służbowych, powodującego poważne szkody społeczne lub gospodarcze. Propozycja tych przepisów wynika z szeroko w naszym społeczeństwie wysuwanych postulatów usprawnienia aparatu administracji i zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-7.31" who="#HenrykJabłoński">W przepisach końcowych projekt ustawy postanawia, że nie wykonane częściowo lub w całości do dnia zniesienia stanu wojennego kary za przestępstwa i wykroczenia, wymierzone prawomocnymi wyrokami sądów, podlegają wykonaniu. Tak samo traktuje się sprawy o przestępstwa i wykroczenia już wszczęte, a nie zakończone jeszcze prawomocnym orzeczeniem.</u>
          <u xml:id="u-7.32" who="#HenrykJabłoński">Przepisy końcowe regulują również przejście do trybu postępowania zwyczajnego spraw, które przestają podlegać postępowaniu doraźnemu. Przewiduje się także możność przekazania do właściwości sądów powszechnych spraw już rozpoczętych i dotychczas prowadzonych przez sądy wojskowe, o ile nie stoi temu na przeszkodzie dobro wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-7.33" who="#HenrykJabłoński">Wysoka Izbo! Wszystkie omawiane propozycje uregulowań prawnych, zawarte w obu przedłożonych projektach ustaw, służyć mają ułatwieniu dalszych postępów normalizacji we wszystkich dziedzinach życia społecznego, sprzyjać pełnemu wykorzystaniu istniejących możliwości produkcyjnych, co jest niezbędne dla przełamania kryzysu ekonomicznego, zapewnić ład i spokój wewnętrzny, a w ostatecznym rezultacie doprowadzić do zniesienia stanu wojennego. Dlatego też, w myśl uprzednich uzgodnień z Prezesem Rady Ministrów, Rada Państwa zamierza natychmiast po wejściu w życie wymienionych ustaw podjąć uchwałę o zawieszeniu stanu wojennego w możliwie najkrótszym terminie.</u>
          <u xml:id="u-7.34" who="#HenrykJabłoński">Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że aby wytyczone przez nas cele mogły być całkowicie i tak szybko, jak tego pragniemy osiągnięte trzeba jeszcze spełnienia szeregu innych warunków, również takich, które nie dadzą się ująć w żadne przepisy. Mieszczą się one bowiem w sferze świadomości społecznej, wiedzy obywatelskiej i dobrej woli, wyrażającej się przede wszystkim w dążeniu do skupienia wszystkich sił, mogących służyć rozwiązaniu żywotnych spraw państwa i społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-7.35" who="#HenrykJabłoński">Normalizację rozumiemy przecież jako ukształtowanie się nowej sytuacji, znamionującej się możliwością pełnego wykorzystania tych wszystkich instytucji demokracji socjalistycznej, których podstawę prawną stanowią wypracowane przez Wysoką Izbę w ostatnim roku ustawy jako uruchomienie aktywności szerokich rzesz ludzi pracy w ramach istniejących i tworzonych struktur, mających zapewnić ich rzeczywisty udział we współrządzeniu krajem, w kierowaniu różnymi dziedzinami życia społecznego i gospodarczego, jako powstanie warunków do pełnego rozwoju kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-7.36" who="#HenrykJabłoński">I w tym celu uczynić trzeba co tylko możliwe, by stworzyć klimat wzajemnego zaufania, porozumienia i współdziałania wszystkich ludzi dobrej woli. Usiłowaliśmy to czynić, nawet wówczas, gdy zmuszeni byliśmy grożącą narodowi tragedią uciec się do ogłoszenia stanu wojennego. Wówczas, równocześnie uchwaliła Rada Państwa dekret o abolicji, o przebaczeniu i puszczeniu w niepamięć szeregu przestępstw i wykroczeń popełnionych przed dniem 13 grudnia 1981 r. Nie zemsta bowiem, nie chęć odwetu za wytworzenie się tej sytuacji nami kierowały, lecz chęć zespolenia największej liczby obywateli w pracy nad wyprowadzeniem kraju z wielostronnego kryzysu, w jakim się znalazł. Niestety, wielu, bardzo wielu nie potrafiło tego pojąć. Mimo to, pragniemy podjąć jeszcze jedną próbę i stworzyć możliwości powrotu do normalnego życia społecznego wielu z tych, którzy przekroczyli prawo w okresie stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-7.37" who="#HenrykJabłoński">Jeśli Wysoki Sejm raczy przyjąć projektowane ustawy, Rada Państwa zamierza, po ogłoszeniu zawieszenia stanu wojennego, podjąć uchwałę w sprawie szczególnych zasad postępowania ułaskawieniowego. Akt łaski dotyczyłby przede wszystkim szerokiego zakresu przestępstw i wykroczeń, określonych w art. 46, 47 i 48 dekretu o stanie wojennym oraz niektórych przestępstw objętych przepisami Kodeksu karnego, jak na przykład przeciwko działalności instytucji państwowych i społecznych, czy przeciwko porządkowi publicznemu. Polegałby on na warunkowym, przedterminowym zwolnieniu od odbycia reszty kary, względnie warunkowym zawieszeniu jej wykonania.</u>
          <u xml:id="u-7.38" who="#HenrykJabłoński">Przewidujemy, że złożenie prośby o ułaskawienie może nastąpić bezpośrednio przez osobę skazaną, albo przez jej rodzinę, pełnomocnika, względnie przez kolektyw pracowniczy lub organizację społeczną.</u>
          <u xml:id="u-7.39" who="#HenrykJabłoński">Rozpatrując przedstawione wnioski, Rada Państwa brać będzie przede wszystkim pod uwagę następujące okoliczności:</u>
          <u xml:id="u-7.40" who="#HenrykJabłoński">— popełnienie przestępstwa nie spowodowało szczególnie ciężkich skutków materialnych, moralnych lub politycznych,</u>
          <u xml:id="u-7.41" who="#HenrykJabłoński">— niższy stopień winy osoby skazanej, która nie odgrywała decydującej roli przy popełnianiu przestępstwa,</u>
          <u xml:id="u-7.42" who="#HenrykJabłoński">— okazanie skruchy ze strony osoby skazanej lub też wyrażenie w inny sposób jej negatywnego stosunku do popełnionego przestępstwa, co uzasadnia przekonanie, że w przyszłości skazany będzie przestrzegać porządku prawnego.</u>
          <u xml:id="u-7.43" who="#HenrykJabłoński">Odrębną kategorię szczególnych okoliczności uzasadniających zastosowanie prawa łaski, stanowić będą względy rodzinne, społeczne i humanitarne. Należą do nich:</u>
          <u xml:id="u-7.44" who="#HenrykJabłoński">— wiek (dotyczy to zwłaszcza młodocianych),</u>
          <u xml:id="u-7.45" who="#HenrykJabłoński">— utrzymywanie przez kobietę małoletnich dzieci,</u>
          <u xml:id="u-7.46" who="#HenrykJabłoński">— choroba osoby skazanej,</u>
          <u xml:id="u-7.47" who="#HenrykJabłoński">— ciężka choroba lub kalectwo członka najbliższej rodziny skazanego,</u>
          <u xml:id="u-7.48" who="#HenrykJabłoński">— trudna sytuacja rodzinna lub materialna, związana zwłaszcza z utrzymaniem licznej rodziny, w tym małych dzieci.</u>
          <u xml:id="u-7.49" who="#HenrykJabłoński">Do szczególnych okoliczności uzasadniających akt ułaskawienia zalicza się pozytywną opinię z miejsca zamieszkania, pracy lub szkoły, w tym również ewentualne poręczenie złożone przez kolektyw pracowniczy. Wreszcie należy wziąć pod uwagę należyte zachowanie się osoby skazanej w czasie wykonywania kary.</u>
          <u xml:id="u-7.50" who="#HenrykJabłoński">Podejmując projektowaną uchwałę, Rada Państwa dołoży starań, by zapewnić jej sprawną realizację. Zostaną wydane niezbędne wytyczne dla szybkiego przygotowania materiałów, opinii i wniosków, aby postępowanie ułaskawieniowe przyniosło w możliwie najbliższym czasie oczekiwane skutki.</u>
          <u xml:id="u-7.51" who="#HenrykJabłoński">Wysoka Izbo! Jestem głęboko przekonany o wielkiej wadze projektowanych ustaw. Powinny one bowiem stanowić istotny element postępującej normalizacji życia kraju, przyczyniając się do rozszerzenia i ugruntowania idei odrodzenia narodowego, do umacniania jedności społeczeństwa i będących jego emanacją organów władzy państwowej, do odzyskania pełnej sprawności przez gospodarkę narodową, a wreszcie do ogólnego ożywienia aktywności społecznej i odbudowy właściwych stosunków międzyludzkich w kolektywach pracowniczych i organizacjach społecznych.</u>
          <u xml:id="u-7.52" who="#HenrykJabłoński">Ośmielam się też wyrazić pogląd, że odpowiadałoby oczekiwaniom społeczeństwa, gdybyśmy mogli podjąć oparte na tych ustawach uchwały Rady Państwa i wydać inne akty wykonawcze w terminie pozwalającym na wkroczenie z nowym rokiem w okres zawieszenia stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-7.53" who="#HenrykJabłoński">Wychodząc z tych założeń, Rada Państwa zleciła mi zwrócić się do Wysokiej Izby z prośbą o rozpatrzenie przedłożonych projektów. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-7.54" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję Obywatelowi Przewodniczącemu Rady Państwa za wystąpienie i uzasadnienie skierowanych do Sejmu projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławGucwa">Obecnie otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Kazimierz Barcikowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzBarcikowski">Obywatelu Marszałku! Obywatele Posłowie! Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jest w dobrej potrzebie decyzji o głębokich zmianach w prawach stanu wojennego, o zawieszeniu tego stanu. Żywię mocne przekonanie, że poweźmiemy te ustawy z powagą i rozwagą właściwą konstytucyjnej odpowiedzialności przed ludem pracującym miast i wsi za bezpieczeństwo państwa, za spokój i pomyślność obywateli. Nakaz zawsze potrzebnej rozwagi jest tym silniejszy, że mamy w świeżej pamięci ogromne zagrożenia, w obliczu których znalazł się polski naród i państwo. Pamiętamy dramatyzm sytuacji poprzedzający wprowadzenie stanu wojennego i najwyższą miarę odpowiedzialności tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzBarcikowski">Jeśli dziś ocenimy, że powstały możliwości zawieszenia stanu wojennego, to tym samym potwierdzimy dojrzałość decyzji o jego wprowadzeniu oraz pomyślne rezultaty wszechstronnej i przemyślanej działalności na rzecz normalizacji życia w Polsce w czasie jego trwania.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzBarcikowski">Dla nikogo z nas nie ulega wątpliwości, że sytuacja wewnętrzna kraju w grudniu 1982 r. jest lepsza. Można by powiedzieć mądrzejsza, aniżeli w grudniu 1981 roku, kiedy to powszechna niepewność jutra, niepokój o byt rodzin i narodu podsycały kolejne fale strajków i wystąpień, wezwania do rozwalania struktur ustrojowych i paraliżu gospodarki, do konfrontacji z siłami państwa. Wiele jeszcze przed nami trudności. Ciągle jeszcze mącą wewnętrzni i zewnętrzni przeciwnicy socjalizmu, ale o własnych i kraju kłopotach podstawowa część społeczeństwa myśli dziś w kategoriach realizmu i rzeczowego działania na rzecz ich przezwyciężenia.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#KazimierzBarcikowski">W warunkach stanu wojennego kolejne wrogie usiłowania przeciwstawienia społeczeństwa władzy, nie osiągały ani zakresu, ani celów oczekiwanych przez przeciwników. Wręcz przeciwnie, przez jawną awanturniczość, nieliczenie się z interesami obywateli i społeczeństwa prowadziły do osłabienia wpływów podziemia.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#KazimierzBarcikowski">Stosunek społeczeństwa do przyjętej przez Sejm ustawy o związkach zawodowych oraz do wezwań podziemia do strajków w dniu 10 listopada jest tego dobitnym potwierdzeniem.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#KazimierzBarcikowski">W nawiązaniu do faktów możemy stwierdzić, że przesłanki do zawieszenia stanu wojennego tworzyli ci, którzy pracowali i działali na rzecz spokoju. Przeciwko zniesieniu stanu wojennego działali różnej maści wrogowie i kombinatorzy polityczni nawołujący do wystąpień przeciwko władzy pod hasłami walki ze stanem wojennym.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#KazimierzBarcikowski">W grudniu 1981 r. wprowadzenie stanu wojennego było tym ozdrowieńczym wstrząsem, który wszystkim obywatelom uświadomił powagę sytuacji, skłonił do zastanowienia się rozsądniejszych, lub też niesionych falą rozwichrzenia nad tym, do czego prowadzi działalność sił wrogich. Skłonił do rozsądku, ale nie dał tak potrzebnego w życiu społecznym zaufania. Niebezpieczeństwem, z którym trzeba się było wówczas liczyć, było zapieczenie się wrogości, utrwalenie się głębokich podziałów w społeczeństwie i rozpalenie się przewlekłej walki prowadzącej do eskalacji przemocy. Na to przecież liczyli przeciwnicy socjalizmu, do tego dążyli wzywając do strajków i zajść ulicznych, prowokując do ostrych represji i mnożenia ofiar. W swych wydawnictwach i ulotkach nie kryli tych intencji. Ludzkie ofiary miały być ich atutem w walce z władza na równi z trudnościami, jakie niosły polskiej gospodarce sankcje gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#KazimierzBarcikowski">Zasługą władz stanu wojennego jest, że występując stanowczo przeciwko wichrzycielom, przeciwko anarchizacji życia umiały zachować umiar i cierpliwość wobec błądzących, mimo że niektórzy z nich opacznie to sobie tłumaczyli jako dowód słabości władzy.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#KazimierzBarcikowski">Chodziło zaś i nadal chodzi o to, aby nikomu, kto chce pracować i działać dla socjalistycznej Polski nie zamykać drogi, nie tworzyć przeszkód większych niż tworzy samo życie i trudna sytuacja kraju. Mamy prawo oczekiwać, że ta prawda dotrze do wszystkich dziś jeszcze dąsających się lub strojących dziecinne miny, nie licujące często ani z wiekiem, ani z ich osobistymi obowiązkami wobec kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#KazimierzBarcikowski">Innej Polski jak socjalistyczna nie będzie, a Polska socjalistyczna będzie taka, jaką ją uczynią Polacy swoją pracą i twórczością. Podsycanie wrogości lub frondowanie wobec tej Polski jest niczym innym, jak utratą cząstki narodowych możliwości.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#KazimierzBarcikowski">Zasługą władz stanu wojennego jest, że nie poprzestały na walce z przeciwnikami socjalizmu, ale realizowały wytrwale program reform społeczno-gospodarczych i politycznych w państwie. Nadrzędną myślą tych reform jest zapewnienie wpływu ludzi pracy na rozstrzyganie spraw ogólnych o zasadniczym znaczeniu dla życia obywateli i państwa. Towarzysz Jabłoński w swym wystąpieniu przedstawił dorobek ustawodawczy w tej dziedzinie. Można by dodatkowo mówić o wdrażanych zmianach w metodach sprawowania władzy, o pracach nad usprawnianiem administracji państwowej, o zwalczaniu plag społecznych.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#KazimierzBarcikowski">Całokształt tych prac to nic innego, jak tworzenie podstaw prawnych socjalistycznej Polski lat osiemdziesiątych, wprowadzanie w życie rozstrzygnięć oczekiwanych przez obywateli i odpowiadających charakterowi naszego ustroju. Stawiamy te sprawy otwarcie i nie może tu być żadnych niedomówień czy nieporozumień. Zmierzamy do tego, aby socjalistyczna władza opierała się i wyłaniała z szerokiej bazy uczestnictwa obywateli świadomych swych praw i obowiązków. Natomiast nikt nie może liczyć na to, że zmiany w socjalizmie stworzą pole do działalności sprzecznej z ustrojem, z zasadami konstytucyjnymi państwa. Jeśli ktoś tego oczekuje, to sam hoduje swoje obecne, lub przyszłe frustracje. Jeśli podobne oczekiwania podsyca u innych, to bierze na siebie odpowiedzialność za ich frustracje, za ich nieprzygotowanie do życia w socjalistycznym społeczeństwie. Szczególna odpowiedzialność w tym względzie ciąży na nauczycielach i wychowawcach młodego pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#KazimierzBarcikowski">W historycznym dziele normalizacji i odradzania kraju, po wprowadzeniu stanu wojennego, uczestniczyło setki tysięcy i miliony działaczy i członków PZPR, ZSL i SD, bezpartyjnych obywateli. Wielką rolę odegrali żołnierze i oficerowie Ludowego Wojska Polskiego, bezpośrednio uczestniczący w doskonaleniu funkcjonowania ogniw władzy państwowej, w ochronie interesów obywateli. Z powodzeniem wypełniali swoje obowiązki pracownicy ochrony porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli. Wszyscy oni mają swój wkład w stworzenie możliwości zawieszenia stanu wojennego, w przybliżenie zniesienia tego stanu w przyszłości. Byłoby to jednak niemożliwe, gdyby nie zrozumienie nadrzędnych racji narodu i państwa przez szerokie kręgi ludzi pracy, przez większość klasy robotniczej, rolników i inteligencji. Nie było to zrozumienie proste ani łatwe wobec błędów popełnionych przez władze w przeszłości i dużych trudności życia codziennego, wobec bezpardonowej działalności przeciwników żerujących na tych błędach i trudnościach. Potrzebny był czas do namysłu i rozwagi i ten czas zapewnił stan wojenny. Konieczne były dowody intencji władz. I w tym ma wybitny udział Sejm przez swoją niestrudzoną pracę dowodów tych dostarczający.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#KazimierzBarcikowski">Zmiany, jakie zaszły w kraju w okresie stanu wojennego uzasadniają jego zawieszenie. Odpowiada to ogólnej zasadzie, którą kierujemy się od wprowadzenia stanu wojennego, że stosowanie jego praw może być ograniczane w miarę poprawy sytuacji społeczno-politycznej w kraju w następstwie normalizacji. Uważamy, że byłoby przedwczesne zniesienie stanu wojennego, kiedy działa jeszcze — choć poważnie osłabione — wrogie podziemie korzystające ze wsparcia sił zewnętrznych, kiedy nadal podsycane są przez przeciwników napięcia społeczne i ogłaszane nowe terminy wrogich akcji politycznych. Nie możemy ryzykować z trudem odbudowanego bezpieczeństwa kraju przez nierozważne decyzje. I ocena sytuacji, i jakże przykre doświadczenia niedawnej przeszłości dyktują stopniowe, powiedziałbym, po schodkach wychodzenie ze stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#KazimierzBarcikowski">Zawieszenie stanu wojennego nie oznacza zamiaru cofnięcia się kiedyś do obowiązujących wcześniej przepisów, ale daje możliwość elastycznego działania: surowego, jeśli przeciwnik będzie kontynuować walkę i stwarzać nowe zagrożenia lub też całkowitego zniesienia, jeśli utrwalać się będzie stabilizacja społeczno-polityczna. Podkreślamy w ten sposób, że przyszłe zniesienie stanu wojennego będzie wspólnym dorobkiem obywateli i władz. Dlatego też Klub Poselski PZPR wypowiada się za zawieszeniem stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#KazimierzBarcikowski">Uważamy za słuszne i konieczne wprowadzenie szczególnych regulacji prawnych w okresie zawieszenia stanu wojennego. Wraz z zawieszeniem przestaną działać takie rygory, jak możliwość internowania, zmilitaryzowania zakładów i niektórych służb. Nie będą stosowane nadzwyczajne ograniczenia w organizowaniu zgromadzeń. Zostanie zawężony zakres działania sądów wojskowych oraz sądzenia w trybie doraźnym i inne. W czasie przewidzianym ustawą nastąpi podjęcie działalności przez samorząd pracowniczy i pozostające w zawieszeniu organizacje. Zawieszone zostaną przepisy o szczególnych wymaganiach w stosunku do pracowników administracji państwowej i gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#KazimierzBarcikowski">Jak mówił towarzysz Jabłoński, Rada Państwa szeroko wykorzysta możliwość stosowania prawa łaski wobec skazanych z przepisów prawa stanu wojennego. Są to więc zmiany daleko idące i nie można dziś przewidzieć wszystkich ich skutków. Oczekujemy dobrych, ale liczyć się też trzeba z możliwością ujemnych.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#KazimierzBarcikowski">Dlatego projekt ustawy o szczególnej regulacji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego zawiera przepisy zwiększające dyscyplinę zatrudnienia i studiów oraz podwyższające wymagania służbowe w stosunku do kierowników przedsiębiorstw, instytucji i organizacji spółdzielczych. Przepisy te czynią zadość oczekiwaniom opinii publicznej na podwyższenie sprawności gospodarki oraz lepsze funkcjonowanie instytucji.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#KazimierzBarcikowski">Projekt ustawy zawiera propozycje regulacji trybu podejmowania działalności przez samorząd pracowniczy i przewiduje stosowne kroki w przypadku sprzecznej z prawem działalności ogniw samorządowych. Reguluje tryb odwieszania organizacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#KazimierzBarcikowski">Projekt ustawy przewiduje też uzupełniające przepisy w Kodeksie karnym i Kodeksie postępowania karnego. Intencją tych zmian jest podniesienie skuteczności walki z wrogą działalnością polityczną i z plagą łapownictwa. W ostatniej sprawie proponuje się przepisy pomniejszające karę lub zwalniające od odpowiedzialności tych, którzy dobrowolnie zgłoszą fakt wręczenia łapówki. W istocie rzeczy proponowane uzupełnienia do Kodeksu karnego mają również charakter przejściowy, jak cała ustawa, gdyż zebrane doświadczenia w ich stosowaniu będą mogły być ocenione i zweryfikowane w rozpoczętych pracach nad kodyfikacją prawa karnego.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#KazimierzBarcikowski">Projekt ustawy zawiera przepisy potwierdzające skutki prawne działań i rozstrzygnięć przyjętych w oparciu o przepisy stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#KazimierzBarcikowski">Omawiany projekt ustawy trzeba rozpatrywać jako pakiet przepisów, czyniących zadość wymogom okresu przejściowego, jakim będzie zawieszenie stanu wojennego. Jeśli będzie utrwalał się porządek społeczny, jeśli nie będą wywoływane nowe zagrożenia bezpieczeństwa państwa i spokoju obywateli, powstanie możliwość zakończenia stanu wojennego. Klub Poselski PZPR popiera projekt tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#KazimierzBarcikowski">Obywatele Posłowie! Stara to prawda, że o pozycji międzynarodowej państwa decyduje jego charakter ustrojowy oraz stan wewnętrzny, to co można by nazwać stopniem wewnętrznego skonsolidowania. Nie może cieszyć się międzynarodowym zaufaniem państwo wewnętrznie rozdarte, rozsadzane wrogą mu anarchistyczną działalnością, jak to miało miejsce jeszcze nie tak dawno w przypadku Polski. Cała nasza historia prawdy te potwierdza w sposób wręcz podręcznikowy. W dobie ostrego kryzysu wewnętrznego staczaliśmy się do statusu chorego państwa Europy. Staliśmy się słabym ogniwem wspólnoty socjalistycznej. Zaufanie do Polski jako partnera politycznego, gospodarczego w stosunkach międzynarodowych spadło do bardzo niskiego poziomu.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#KazimierzBarcikowski">Zmiany zachodzące w naszym kraju po wprowadzeniu stanu wojennego stopniowo przywracały zaufanie państw socjalistycznych do Polski. Znalazło to wyraz w poparciu Związku Radzieckiego i krajów socjalistycznych dla naszych wysiłków na arenie międzynarodowej oraz pomocy gospodarczej tych krajów dla Polski. Bez współpracy z krajami socjalistycznymi nastąpiłby nieuchronnie pełny krach naszej gospodarki. Z tego doświadczenia wynika nauka, o której nikt w Polsce zapomnieć nie może i dziś, i w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#KazimierzBarcikowski">Stosunek krajów kapitalistycznych, a szczególnie administracji Stanów Zjednoczonych do polskiego kryzysu był taki, jak do dobrze przygotowanej okazji w politycznej zagrywce. Nie żałowano Polsce kredytów w latach siedemdziesiątych, wprowadzając ją stopniowo w pętlę zależności. Przy nadarzającej się okazji kryzysu wewnętrznego pętlę finansową zaciśnięto i rozpoczęło się dyktowanie warunków, niczym nie osłonięta ingerencja w wewnętrzne sprawy naszego kraju. Z zimnym i wyrachowanym cynizmem przystąpiono do rozgrywania polskiej karty przeciwko samej Polsce, przeciwko obozowi socjalistycznemu. Stan wojenny pokrzyżował te plany, przekreślił nadzieję na konfrontację w Polsce. Okazało się, że Polacy nie chcą krwawić i ginąć według antykomunistycznego scenariusza. Przekreślone zostały nadzieje na masowe wystąpienia antypaństwowe, rachuby na narastającą walkę przeciwko stanowi wojennemu. Czyż dziwne, że dziś tak trudno niektórym pogodzić się z zawieszeniem stanu wojennego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#KazimierzBarcikowski">Prezydent Reagan nie odczekał nawet do obrad Sejmu, a z parodniowym wyprzedzeniem ogłosił potępienie jeszcze nie podjętych decyzji najwyższej konstytucyjnej władzy państwa polskiego. Wezwał do modłów, uważając widocznie, że właśnie modłów Polakom najbardziej brakuje. Reaganowi 13 grudnia w Polsce potrzebne są nie obrady Sejmu i nie modły, a nowe zajścia uliczne; nie wzmacnianie, a osłabianie państwa polskiego. Nerwowość Reagana można w końcu zrozumieć, wiedząc o jego dalekosiężnych planach minowania światowego pokoju. W wymiarze amerykańskich planów Polska to karta nawet nie pierwszej ważności. Musi jednak budzić większe zdziwienie zaangażowanie się rządów niektórych krajów Zachodniej Europy w antypolskie manewry i naciski. Dają lekcję Polakom. Z tej lekcji Polacy na pewno wiele się nauczą. Na przykład, że nie można liczyć na partnerskie stosunki międzypaństwowe. Ale co zamierzają na tym zyskać nauczyciele?</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#KazimierzBarcikowski">Można by o tych sprawach w końcu dziś nie mówić, gdyby nie fakt, że wynikają stąd wnioski o podstawowym znaczeniu. Wynika stąd nakaz rozwijania i umacniania współpracy ze Związkiem Radzieckim, z krajami socjalistycznymi. Wynika potrzeba prowadzenia z większym niż do tej pory rozmachem poszukiwań lepszego wykorzystania krajowych zasobów surowców i materiałów i zastępowania nimi wszędzie, gdzie to możliwe, importu z krajów kapitalistycznych. Wynika stąd wreszcie, że nasze sprawy wewnętrzne są i muszą być rozwiązywane przez nas według własnych ocen i rozwiązywane tak skutecznie, by liczono się z nami jako ustabilizowanym państwem i szanującym się uczestnikiem międzynarodowej zbiorowości. Ta prawda zostanie, jak sądzę, przyswojona i będzie szanowana przez Polaków, z wyjątkiem tych nielicznych, którzy służbę najemną w antykomunistycznej drużynie stawiają wyżej od interesów własnego kraju i jego obywateli.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#KazimierzBarcikowski">Zawieszenie stanu wojennego jest wyrazem uznania faktu stabilizowania się sytuacji, naszego dążenia do przyspieszenia normalizacji. Otwieramy nowy etap pracy nad przezwyciężaniem kryzysu i wyprowadzaniem kraju na bezpieczną drogę rozwoju. Ze zdwojoną energią będziemy realizowali wielkie inicjatywy polityczne, służące idei porozumienia: rozszerzanie ruchu odrodzenia narodowego, działalności samorządowej ludzi pracy, odrodzenia się związków zawodowych. Powstaje szersze niż kiedykolwiek pole dla obywatelskiej działalności służącej ludziom i socjalistycznej Polsce. Na tym właśnie polu konstruktywnej pracy tworzone będą przesłanki zakończenia stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Bolesław Strużek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BolesławStrużek">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Poselskiego ZSL pragnę oświadczyć, że my, posłowie — zrzeszeni w Klubie, zgodnie ze stanowiskiem Prezydium Naczelnego Komitetu ZSL i zgodnie z osobistym przekonaniem każdego z nas, opowiadamy się za przejściem od stanu wojennego do stanu jego zawieszenia wraz z proponowaną szczególną regulacją prawną na okres tego stanu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#BolesławStrużek">Jesteśmy równocześnie przeświadczeni, że Rada Państwa, w miarę dalszych postępów w procesie normalizacji sytuacji społeczno-politycznej i gospodarczej, w pełni wykorzysta uprawnienia zawarte w projektach ustaw dotyczące stopniowego zawieszenia zachowanych rygorów, ograniczeń i szczególnych uprawnień, a okres zawieszenia stanu wojennego nie będzie trwał dłużej niż to wynikać będzie z potrzeb ochrony interesów społeczeństwa, państwa i zapewnienia warunków rozwoju gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#BolesławStrużek">Jesteśmy za proponowanym rozwiązaniem, gdyż dla każdego obywatela, który pragnie, aby w warunkach ładu społecznego, spokoju publicznego, przestrzegania praw — mógł rozwijać się proces socjalistycznej demokratyzacji, doskonalenia funkcjonowania instytucji, organizacji, systematycznego przezwyciężania kryzysu gospodarczego, poprawy osobistej sytuacji materialnej i statusu społecznego obywateli.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#BolesławStrużek">Proponowane rozwiązanie leży również w interesie tej części społeczeństwa, która jeszcze nie w pełni wyzwoliła się z fascynacji, kłamliwych mitów i haseł, a kierowała się zdrowymi i uczciwymi intencjami i dążeniami. Niestety, w tej frakcji społeczeństwa jest dużo młodych ludzi lub wręcz nawet młodzieży w wieku szkolnym. Pragniemy, aby poprzez osobiste przemyślenia, rzetelną konfrontację faktów i w trosce o otwarcie lepszych perspektyw dla młodych generacji Polaków — stali się twórczą siłą społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#BolesławStrużek">W istocie proponowane rygory, jakie mają być zachowane w okresie zawieszenia stanu wojennego, skierowane będą przeciwko wojującym siłom antysocjalistycznym, działającym przeciwko naszemu państwu tak w kraju, jak i za granicą oraz przeciwko elementom przestępczo-spekulacyjnym. I w aktualnych warunkach jest to niezbędne. Nie można narażać społeczeństwa i państwa na ryzyko nowych zaburzeń, gdy konieczne, historycznie niezbędne jest zespolenie wszystkich sił społecznych i koncentracja środków materialnych na rozwiązywania jakże wielu trudnych kwestii społecznych i nie mniej ciężkich problemów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#BolesławStrużek">Nam, posłom, znana jest sprawa, że opinia publiczna w kwestii sposobu wychodzenia ze stanu wojennego jest zróżnicowana. I jest to naturalne, gdy uwzględni się chociażby zróżnicowanie psychiki ludzi, zróżnicowane doświadczenia i przeżycia ludzi w latach 1980–1982, różny poziom świadomości społecznej i szereg innych czynników.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#BolesławStrużek">Nasza decyzja musi być jednak oparta na trzeźwej ocenie realnych warunków i przesłanek oraz na rachunku efektów takiego lub innego rozwiązania. I właśnie rozwiązanie przedstawione Wysokiemu Sejmowi przez Radę Państwa, a zreferowane dziś przez jej Przewodniczącego, jest rozwiązaniem najbardziej zasadnym. To powinno decydować o stosunku posłów do proponowanego rozwiązania, a nie wzgląd na tanią popularność czy rzekomo patriotyczną frazeologię, nieprzypadkowo zbieżną w swej istocie z reaganowskim dyktatem i reaganowską moralnością. Nie w licytacji gestów, a w codziennym działaniu na rzecz stworzenia warunków do całkowitego zniesienia stanu wojennego — tkwi sedno sprawy.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#BolesławStrużek">Jesteśmy przeświadczeni, że stanowisko Klubu Poselskiego ZSL w sprawie zawieszenia stanu wojennego pokrywa się ze stanowiskiem olbrzymiej większości członków Stronnictwa i ludności wiejskiej. Zniesienie większości dotychczas obowiązujących rygorów stanu wojennego likwiduje wszelkie ograniczenia w funkcjonowaniu instytucji samorządowych oraz praw obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#BolesławStrużek">Szereg przepisów zawartych w projekcie ustawy o szczególnej regulacji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego leży w interesie wsi i rolnictwa. Dotyczy to zwłaszcza przepisów zawartych w art. 2, 3 i 4 proponowanej ustawy, które mogą mieć istotny wpływ na pełną realizację programów operacyjnych i zamówień rządowych, co również warunkuje poprawę zaopatrzenia ludności wiejskiej w szczególnie potrzebne artykuły przemysłowe o charakterze konsumpcyjnym, jak również w środki produkcji dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#BolesławStrużek">Wieś jest również mocno zainteresowana w usprawnieniu funkcjonowania organów administracji i w dalszej działalności przedsiębiorstw tak spółdzielczych, jak i państwowych. Osiągnięciu tego celu sprzyjać będą przepisy zawarte, zwłaszcza w art. 14 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#BolesławStrużek">Dla umocnienia ładu i porządku społecznego oraz zwiększenia osobistego bezpieczeństwa ludzi, szczególnie istotne są przepisy zawarte w art. 10.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#BolesławStrużek">Klub Poselski ZSL w pełni popiera równi ż koncepcję przedstawioną przez Przewodniczącego Rady Państwa prof. Henryka Jabłońskiego o podjęciu, po ogłoszeniu zawieszenia stanu wojennego, uchwały przez Radę Państwa w sprawie szczególnych zasad postępowania ułaskawieniowego. Proponowane do uwzględnienia okoliczności, jak: charakter przestępstwa, okoliczności, jego popełnienia, postawa osoby skazanej, opinia społeczna lub ewentualne poręczenie, względy rodzinne, społeczne i humanitarne nadawać będą postępowaniu ułaskawieniowemu charakter zindywidualizowanej amnestii. Powinna ona stać się ważnym elementem procesu pojednania i porozumienia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#BolesławStrużek">Obywatele Posłowie! Niejednokrotnie w rozmowach słyszy się żal, że w procesie odrodzeniowym brak jest tak spektakularnej scenerii, jak w październiku 1956 r. czy też po tragicznych wydarzeniach z grudnia 1970 roku. Padają pytania ze strony rozmówców: Gdzie jest ów spontaniczny, masowy odruch społeczeństwa? Gdzie przywódca? Gdzie koncepcja i program? Gdzie kredyt zaufania? Gdzie porywające wizje bliskiej przyszłości?</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#BolesławStrużek">Rzeczywiście przeżywany i rozwijający się proces odrodzenia państwa, społeczeństwa i gospodarki ma swoją odrębną fizjonomię. Nie z miejsca oklaskiwany przywódca — ale Premier Rządu, Przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego — obarczony ogromem odpowiedzialności i codziennym trudem, a jakże często zbierający nie słowa uznania, a zarzuty Częsta to, niestety, prawidłowość w historii naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#BolesławStrużek">Nie ma spontanicznej, masowej zmiany postaw społeczeństwa — ale jest proces ciągły stopniowego pozyskiwania zrozumienia i zaufania u jednostek, grup, ciągłego rozszerzania płaszczyzn współzarządzania, dobrej, wydajnej pracy, przyjmowania postaw obywatelskiej współodpowiedzialności za to co się w kraju dzieje. Właśnie zmiany w postawach dwóch głównych klas naszego społeczeństwa stanowią główną przesłankę umożliwiającą dzisiejszą dyskusję nad zawieszeniem stanu wojennego I to jeszcze raz unaocznia wagę ścisłego braterskiego sojuszu robotniczo-chłopskiego jako rzeczywistego fundamentu władzy ludowej i naszego ustroju społeczno-gospodarczego. Dlatego też wszelkie próby przeciwstawiania interesów tych dwóch klas społecznych bądź też powstawanie sprzeczności między interesami robotników i chłopów muszą być z miejsca i skutecznie rozwiązywane.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#BolesławStrużek">Nie ma porywających wizji rozwoju społeczno-gospodarczego, ale jest realistyczny program wychodzenia z kryzysu, prawidłowo ustalona hierarchia zadań i zaspokajania najważniejszych potrzeb społecznych. Rozwijana jest dogłębna reforma ekonomiczna oraz reforma społeczno-polityczna. Zakładane są zdrowe podstawy pod zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy. Dzieło reformatorskie roku 1982 powinno przynosić trwały profit. Działania obliczone nie na doraźny, krótkotrwały efekt, lecz działania zorientowane na efekty trwałe, procentujące w bliższej i dalszej perspektywie — są charakterystycznym rysem procesu odrodzeniowego. To wszystko daje podstawę do tego, że dziś, nie odrywając się bynajmniej od poczucia realizmu, możemy śmielej patrzeć w przyszłość, nabierać wiary i zaufania we własne siły.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#BolesławStrużek">W ciągu ostatnich 2–3 lat przyzwyczailiśmy się w pewnym sensie do wielu nieprawdopodobnych sytuacji, postaw, zachowań i sposobu argumentacji. Ale przyznam się, że gdy w radio słyszę głos młodej dziewczyny lub chłopca, skarżących się na brak perspektywy w przyszłości, to budzi się w człowieku i zdumienie, i zaskoczenie, i żal zarazem. To przecież młoda generacja stoi przed największą szansą, ale drogą do niej wiodącą nie jest sztuczny pesymizm i wygodna, ale zabójcza apatia.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#BolesławStrużek">Wysoka Izbo! Przepraszam za osobiste refleksje. Przypominam sobie swego ojca, gdy miał blisko 90 lat i gdyśmy pewnego majowego poranka spojrzeli na łan żyta za budynkami gospodarczymi, ojciec wówczas powiedział do mnie tak: „Gdybym ja dzisiaj miał 70 lat, to bym się piętami w tyłek bił”. A więc ten człowiek u schyłku 80 lat umiał patrzeć realnie.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#BolesławStrużek">Kluczową sprawą dla całkowitego zakończenia stanu wojennego jest konsekwentna realizacja programu reform i odrodzenia narodowego. W tym programie działania chciałbym zwrócić uwagę na cztery tylko sprawy.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#BolesławStrużek">Po pierwsze — reforma ekonomiczna. Wydaje mi się, że zakończył się już okres jej konceptualizacji zasadniczej, a obecnie główna sprawa to prawidłowe jej stosowanie w praktyce, wykorzystanie inwencji i doświadczeń zakładów, załóg pracowniczych. Dzisiaj powiedziałbym, że specyficzną cechą doskonalenia zarówno koncepcji, jak i sposobów wdrażania reformy ekonomicznej, powinna być przede wszystkim właśnie ta modyfikacja od dołu. Modyfikacja zmierzająca do uwzględnienia jej szczegółowych rozwiązań oraz potrzeb i specyfiki branż. Poprawa również stylu pracy resortów i zrzeszeń.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#BolesławStrużek">Po drugie — utrzymanie wysokiej oceny i rangi dobrej pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#BolesławStrużek">Po trzecie — doskonalenie umiejętności wykorzystania rozlicznych struktur samorządowych. Coraz więcej spraw dotyczących żywotnych interesów obywateli przesuwać się będzie z bezpośredniej gestii organów administracji państwowej do gestii przedsiębiorstw i organizacji pracowniczych, do gestii różnorodnych instytucji i organów samorządowych. Dlatego potrzebne jest dobre przygotowanie, żeby te organizacje mogły spełniać aktywną rolę w doskonaleniu i rozwijaniu gospodarki naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#BolesławStrużek">Następny bardzo istotny moment w procesie przyspieszania zakończenia zawieszenia stanu wojennego to szeroki rozwój Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego traktowany jako ruch społeczny, jako współgwarant i współtwórca procesu odnowy, inicjator zaradności zbiorowej, inicjator zbiorowych inicjatyw.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#BolesławStrużek">Chciałbym na zakończenie w imieniu naszego Klubu złożyć wyrazy głębokiego szacunku i podziękowania tym wszystkim obywatelom naszego kraju, którzy wnieśli wkład w dzieło normalizacji sytuacji i gospodarki w takim stopniu, że dziś mamy możliwość dyskutowania nad dalszym, doniosłej wagi krokiem. Chcielibyśmy jako posłowie Klubu Poselskiego ZSL wyrazić szczególne słowa podziękowania żołnierzom Wojska Polskiego i funkcjonariuszom służb porządkowych. Przecież ci ludzie, pełniąc doniosłej wagi funkcje, jakże często — w pierwszym zwłaszcza okresie — narażeni byli na nie zawsze najlepsze słowa wdzięczności.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#BolesławStrużek">Wreszcie chciałbym wyrazić podziękowanie wszystkim krajom socjalistycznym, a szczególnie Związkowi Radzieckiemu za pomoc, która — jak słusznie mówił przewodniczący Klubu Poselskiego PZPR — uratowała nasz kraj od krachu gospodarczego. Należy wyrazić przekonanie, że konsekwentny i systematyczny rozwój procesów normalizacji w naszym kraju, normalizacji wieloaspektowej, wielostronnej, że zawieszenie stanu wojennego, znajdą zrozumienie także wśród społeczności międzynarodowej, a zwłaszcza wśród społeczeństw tych krajów, wśród tych ludzi, którzy kierują się obiektywizmem i wolą pokojowego współdziałania, wolą pokojowej współpracy społeczności ludzkiej. I w tym sensie będzie to również dodatkowy czynnik, który w jakimś stopniu determinować będzie możliwość pełnej normalizacji i całkowitego zniesienia stanu wojennego. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławGucwa">Głos ma poseł Jan Fajęcki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanFajęcki">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Przed niespełna rokiem z głęboką troską i nie skrywanymi obawami, co przyniesie przyszłość, podejmowaliśmy debatę sejmową nad dekretem Rady Państwa z 13 grudnia ubiegłego roku o stanie wojennym w Polsce. Nie trzeba nikomu przypominać grozy ówczesnej sytuacji społeczno-ekonomicznej, zagrożeń dla bytu narodowego i państwowego, zagrożeń dla ustroju socjalistycznego. Nie trzeba przypominać niebezpieczeństw międzynarodowych. Fundamentalne, społeczno-moralne i polityczne nakazy bezwzględnego przeciwstawiania się tym zagrożeniom uprawniały i wręcz nakazywały zastosowanie środków nadzwyczajnych. Uczyniło to Wojsko Polskie. Była to decyzja na pewno trudna, ale była też z całą pewnością decyzja konieczna, wynikająca z Konstytucją przewidzianego stanu wyższej konieczności. Wtedy już w tamtej naszej debacie wyraźną nicią przewodnią w wystąpieniach i dyskusjach, w rozmowach kuluarowych nawet, była kwestia określenia i uformowania platformy politycznej, na której można byłoby oprzeć proces wydźwignięcia kraju z kryzysu, na której można byłoby zjednoczyć naród, na której można byłoby kontynuować umacnianie socjalistycznego państwa, państwa wszystkich Polaków, gwarantującego byt narodu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanFajęcki">Dziś, po roku od tamtych dni, kiedy w naszych sercach, umysłach i sumieniach dokonujemy oceny i ówczesnej dramatycznej decyzji, efektów i skutków działania Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego nie można powstrzymać się przed uczuciem ulgi, wewnętrznego spokoju i powrotu pewności o nasze polskie jutro.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanFajęcki">Bez względu na istniejące różnice poglądów, przeważająca część społeczeństwa jest w pełni przekonana, że położona została tama chaosowi i anarchii. Poskromione zostało bezprawie i szerzące się przestępstwa przeciwko państwu i jego pozycji międzynarodowej. Zahamowany został spadek gospodarki, a nawet odnotowujemy już dziś pewien wzrost produkcji. Porządkowana jest i reformowana gospodarka oraz inne dziedziny życia kraju. Utrzymywany jest kurs na socjalistyczną odnowę życia społeczno-politycznego, choć utrzymywanie tego kursu wymaga stałej politycznej troski i uwagi, bo nieraz małe potknięcia w tym zakresie mogą niszczyć wyniki wielomiesięcznych wysiłków w mozolnej odbudowie zaufania społecznego.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JanFajęcki">Rzeczywistość, ta namacalna rzeczywistość każdego dnia — i ta ulotna, ale jakże ważna sfera społecznej świadomości jednostkowej i zbiorowej, jest ciągle jeszcze skomplikowana. Ludziom ciągle jeszcze żyje się ciężko, a społeczeństwo trapią wciąż różne podziały, emocje, zawiści czy urazy. Na pewno nie są one tak ostre, tragicznie antagonistyczne, jak przed kilkoma miesiącami, ale przecież wymagają pokonania, zniwelowania dla dobra państwa i narodu. Droga ku temu jest tylko jedna: działanie na rzecz wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa, sukcesywna normalizacja warunków życia i lepsza organizacja pracy w skali całego społeczeństwa. O tej drodze dzisiaj debatujemy, przygotowując jej otwarcie. Nie ułatwia nam tego sytuacja międzynarodowa, powodowany przez Zachód wzrost napięcia militarnego, dążenie do politycznej, a nawet wojennej konfrontacji. W tej bezwzględnej grze usiłowano wykorzystać naszą trudną sytuację, aby Polacy raz jeszcze zapłacili tragiczną, najwyższą cenę nie za swoje interesy i cele. W tej sytuacji stan wojenny to także przeciwstawienie się ingerencji Zachodu w sprawy Polski, zatrzymanie i zniszczenie tworzonych w naszym kraju przyczółków, z których miał być ukierunkowany atak na kraje wspólnoty socjalistycznej, na ustrój socjalistyczny.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JanFajęcki">Za suwerenne decyzje władz polskich, chroniące byt państwa i narodu polskiego, Stany Zjednoczone i kraje NATO zawiedzione w swych nadziejach odpłaciły się nam gospodarczymi sankcjami oraz nasileniem różnych form presji psychicznej i walki ideologicznej. Okazało się raz jeszcze, jak bardzo uzasadnione jest przysłowie, iż prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Bo kiedy wykorzystując nasz kryzys państwa Zachodu ze Stanami Zjednoczonymi na czele wypierały gdzie mogły i jak mogły Polskę z rynków zagranicznych, wspierając jednocześnie siły anarchii i gospodarczego chaosu w Polsce, to Związek Radziecki i pozostałe państwa socjalistyczne spieszyły nam z gospodarczą pomocą. A przecież i dwuletnia gra sił politycznych w Polsce i niezrealizowanie przez nas dostaw, wynikających z zawartych umów, wcale im tego nie ułatwiały i nie nakazywały.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JanFajęcki">Porządkowanie życia w kraju w trybie nadzwyczajnym poprzez stan wojenny zaczęło odbudowywać naszą współpracę z krajami socjalistycznymi, a przede wszystkim przywracać zaufanie krajów socjalistycznych do socjalistycznej Polski.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JanFajęcki">Wysoka Izbo! Wszystkie komplikacje i uwarunkowania, zewnętrzne i wewnętrzne, utrudniają pełną normalizację życia i przyspieszanie jego rytmu do pokonywania kryzysu i niesionych przezeń trudności. Nakazują także pewną ostrożność w postępowaniu. Dlatego też, jak stwierdził na ostatnim IX Plenum Centralnego Komitetu naszego Stronnictwa w dniu 11 grudnia bieżącego roku przewodniczący prof. dr Kowalczyk: „...tak bardzo ważne staje się obecnie porozumienie wszystkich patriotycznych sił narodu polskiego. Dlatego również konieczna jest nieugięta walka o jedność myśli i czynów, o nowy ład społeczno-moralny. Jest to jedyny sposób pokonywania wątpliwości, które wciąż jeszcze krępują naszą wolę i pomniejszają twórcze siły, przeszkadzają procesom narodowej integracji i wspólnej pracy dla lepszego jutra...”.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JanFajęcki">Stan wojenny ułatwił kontynuację zasadniczych kierunków socjalistycznej odnowy i demokratyzacji życia kraju. Stworzył warunki pod wszechstronną przebudowę struktur gospodarczych i państwowych. Było to możliwe dzięki szczególnemu rozdziałowi zadań i uprawnień w stanie wojennym między Wojskową Radą Ocalenia Narodowego a władzami państwowymi i rządowymi, w gruncie rzeczy mogącymi cały czas realizować swe funkcje w pełni normalnie.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JanFajęcki">Również system polityczny funkcjonował normalnie. Co więcej — doskonalił swe formy działania. Nastąpiło dalsze umocnienie sojuszniczej współpracy między Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą, Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym i Stronnictwem Demokratycznym.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#JanFajęcki">Stronnictwo Demokratyczne na XII Kongresie zdecydowanie opowiedziało się za współpracą międzypartyjną z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą i Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym, opartą na rzetelnym partnerstwie w interesie socjalistycznego kraju i narodu.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#JanFajęcki">W okresie ostatniego roku, dzięki sojuszniczemu współdziałaniu zrealizowanych zostało szereg propozycji programowych XII Kongresu, szereg inicjatyw reformujących i regulujących poszczególne dziedziny naszego życia w ramach szerokiego programu odnowy.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#JanFajęcki">Obywatele Posłowie! Wielka jest siła narodu polskiego. Ujawnia się ona szczególnie widocznie w momentach trudnych, a te jeszcze nie ustały. Część tylko z nich pokonaliśmy dotychczas. Co najważniejsze — udało się zachować państwo socjalistyczne jako organizację niepodległego bytu narodowego Polaków. I trzeba je obecnie utrzymać i sukcesywnie wdrażać w koleiny rozwoju w normalnych warunkach. Wdrażanie to — to jest wychodzenie ze stanu wojennego, które musi być procesem, a nie jednorazową decyzją czy aktem władzy. Tę myśl Klub Poselski SD dostrzega przede wszystkim w przedłożonych Sejmowi przez Przewodniczącego Rady Państwa prof. Henryka Jabłońskiego propozycjach skutecznego wychodzenia ze stanu wojennego w taki sposób, aby zachować sprawność państwa i Rządu do obrony nierozdzielnych interesów narodowych i ustrojowych, także sprawność do rozpoczętego dzieła demokratycznej odnowy i gospodarczych reform. Ta myśl i zawarte w niej intencje są podzielane przez Klub Poselski SD, który będzie popierał przedłożone dziś propozycje. Takie stanowisko wynika z uchwały IX Plenum Centralnego Komitetu SD, który obradując trzy dni temu stwierdził między innymi: „Centralny Komitet Stronnictwa Demokratycznego podkreśla, że działania na rzecz porozumienia i odrodzenia narodowego służą realizowaniu demokratycznej odnowy życia społeczno-politycznego kraju, stwarzają jedną z instytucjonalnych gwarancji eliminujących na przyszłość przyczyny kryzysów.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#JanFajęcki">Centralny Komitet Stronnictwa Demokratycznego podziela powszechne przekonanie, iż nadszedł czas kończenia okresu obowiązujących rygorów stanu wojennego w Polsce. Proces zakończenia stanu wojennego wymaga jednak zapewnienia:</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#JanFajęcki">1) zewnętrznego i wewnętrznego bezpieczeństwa państwa,</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#JanFajęcki">2) ochrony interesów każdego obywatela,</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#JanFajęcki">3) warunków dla sprawnego funkcjonowania gospodarki narodowej i realizowanie jej reformy.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#JanFajęcki">W związku z tym przekonaniem Centralny Komitet Stronnictwa Demokratycznego opowiada się za takim sposobem określenia przez Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej prawnej regulacji wychodzenia ze stanu wojennego, który spełni wymienione powyżej warunki” — a warunki te wynikają z przedłożonych dziś Wysokiej Izbie przez Przewodniczącego Rady Państwa propozycji rozwiązań prawnych.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#JanFajęcki">Wysoki Sejmie! Stronnictwo Demokratyczne, zgodnie ze swoją bliską pół wieku liczącą tradycją udziału w dobrych i trudnych chwilach losu narodu polskiego — popierając dziś przedłożone Sejmowi projekty ustaw — działać będzie usilnie, aby proces wychodzenia ze stanu wojennego był jak najkrótszy i pozwolił na możliwie rychłe zniesienie wszystkich rygorów tego stanu.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#JanFajęcki">Na tle dzisiejszej dyskusji, z tej wysokiej trybuny, apeluję do wszystkich naszych wyborców — podajmy sobie po bratersku dłonie. Dopiszmy do bogatej historii narodu nową kartę, kartę zwycięstwa w Polsce zgody narodowej i braterstwa, zwycięstwa interesu naszej ojczyzny. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławGucwa">Obecnie głos ma poseł Kazimierz Morawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzMorawski">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! W rok po ogłoszeniu stanu wojennego Sejm swymi decyzjami otworzyć ma doniosły, nowy rozdział w życiu Polski na drodze wyprowadzania kraju z kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#KazimierzMorawski">Przed niespełna rokiem na posiedzeniu Sejmu w dniu 25 stycznia br. w mieniu Koła Poselskiego Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego mówiłem, że w najwyższym interesie narodu polskiego, aby zapobiec krwawej konfrontacji i zagrożeniu państwa przez anarchię i siły przewrotu, stan wojenny stał się koniecznością. Państwowość polska, niezbędny czynnik rozwoju narodowego, jego suwerennego bytu została ochroniona przez Wojsko Polskie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#KazimierzMorawski">Miniony rok, rok stanu wojennego, trudne doświadczenia tego okresu potwierdziły słuszność decyzji podjętych w ową grudniową noc. Wojsko Polskie chlubnie spełniło postawione przed nim zadania. Zostały stworzone niezbędne warunki dla przezwyciężenia własnymi siłami istniejących zagrożeń, wbrew ewidentnym planom użycia polskiej karty do destabilizacji socjalistycznej części Europy, wbrew żywotnym interesom narodowym Polaków.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#KazimierzMorawski">Złość, że Polak tym razem był mądry przed szkodą, nie opuszcza do dziś przywódców amerykańskich poszukujących wciąż sposobu, by nam zaszkodzić i by nas karać za to, że leźliśmy drogę i skutecznie ją realizujemy, by samodzielnie rozwiązywać swoje własne, najtrudniejsze nawet sprawy.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#KazimierzMorawski">Czas, który dzieli 13 grudnia 1981 roku od 13 grudnia roku 1982 mierzony był przez nas wszystkich inaczej niż zwykle. Miarę jego stanowił stan spraw publicznych, krystalizacja postaw obywatelskich, przezwyciężenie tendencji odśrodkowych i działań destrukcyjnych, ugruntowywanie w świadomości Polaków prawd podstawowych, mających znaczenie decydujące dla dnia dzisiejszego i naszego jutra.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#KazimierzMorawski">Suma doświadczeń nagromadzonych po 13 grudnia, kiedy to podjęte zostało działanie na rzecz ocalenia ojczyzny, pozytywne rezultaty osiągnięte w tym czasie przez politykę realizowaną pod kierownictwem gen. Wojciecha Jaruzelskiego, stworzyły nieodzowne warunki do zawieszenia stanu wojennego i większości rygorów z nim związanych. Fakt ten, propozycje nowych uregulowań prawnych, z tym związanych stanowią więc doniosły krok ku całkowitemu zniesieniu stanu wojennego, ku pełnej normalizacji życia w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#KazimierzMorawski">Mamy świadomość, że to jak szybko można będzie znieść całkowicie stan wojenny jest zależne od zbiorowego wysiłku ogólnospołecznego rządzących i rządzonych, ku umacnianiu tendencji pozytywnych i konstruktywnych. Jest zależne od tego, czy potrafimy mądrze i dojrzale wykorzystać tę szansę, te nowe warunki przywracania ładu w naszym życiu i uczynić dalsze postępy w stabilizacji życia, postępu gospodarczego, umacniania państwa i przezwyciężenia niewygasłych jeszcze zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#KazimierzMorawski">Mamy świadomość tego, że te trudne, radykalne decyzje podjęte przed rokiem w imię racji stanu Rzeczypospolitej wywołały wiele goryczy, żalu, były też czynnikiem wewnętrznego rozdarcia. Rodziły się więc pytania: czy obraliśmy słuszną drogę, czy nie zostały przekreślone nadzieje na usunięcie deformacji i błędów, które tak zaciążyły nad życiem Polaków w końcu lat siedemdziesiątych.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#KazimierzMorawski">Miniony rok pokazał jasno, że zablokowana została droga siłom antysocjalistycznym, pragnącym politycznej reorientacji Polski. Ale otwarta została droga dla konsekwentnej odnowy naszego życia narodowego, dla reformy funkcjonowania państwa i jego instytucji. Otwarta została droga dla coraz pełniejszego urzeczywistniania podmiotowości społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#KazimierzMorawski">Stan wojenny nie był skierowany przeciwko dziełu naprawy Rzeczypospolitej, ale przeciwnie — umożliwił jego podjęcie w zgodzie z realiami naszej socjalistycznej państwowości. Zbudowane zostały fundamenty dla nieodwracalnego procesu reform i demokratyzacji życia. Z zadowoleniem i otuchą obserwujemy stanowcze i odważne działania Rządu w tej dziedzinie. Wierzymy, że nie zabraknie mu w tym wytrwałości i konsekwencji. W okresie nieprzezwyciężonego jeszcze kryzysu zaufania szczególne znaczenie mają czyny, a nie słowa i deklaracje. W opinii społecznej liczą się dziś stwarzane przez władzę pozytywne konkretne fakty wychodzące naprzeciw odczuciom społecznym. W tym przede wszystkim te działania, które wnoszą do życia sprawiedliwość i praworządność oraz te, które poprawiają i łagodzą trudne warunki egzystencji polskich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#KazimierzMorawski">Pragnę w tym miejscu podkreślić wielką pracę Sejmu, którego dorobek w tworzeniu legislacyjnych ram odnowy jest niezwykle poważny właśnie w okresie trwania stanu wojennego. To jest też bardzo istotnym świadectwem kierunku drogi, którą idziemy, a która zapoczątkowana została w minionym roku.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#KazimierzMorawski">Wysoki Sejmie! Wśród pozytywnych rezultatów osiągniętych w minionym roku podkreślić pragnę fakt o znaczeniu szczególnym, a dotyczącym odzyskiwania przez Polskę wiarygodności sojuszniczej. Bezpieczeństwo Polski i jej dalszy pomyślny rozwój opiera się na trwałym fundamencie sojuszu i przyjacielskiej współpracy ze Związkiem Radzieckim i innymi krajami socjalistycznymi. W tym trudnym okresie doznaliśmy i doznajemy wydatnej pomocy ze strony Kraju Rad. Sojusz polsko-radziecki i współpraca w różnych dziedzinach stanowią trwałą szansę dźwigania się z kryzysu i umacniania suwerennego rozwoju Polski. Pełne wykorzystanie tej szansy jest sprawą ogólno-narodową. W tym trudnym dla nas czasie wewnętrznego kryzysu, w obliczu różnych zagrożeń zewnętrznych, wypływających zarówno z konfrontacyjnego kursu polityki USA na arenie międzynarodowej, ciągłych prób nacisków, ingerencji w nasze sprawy wewnętrzne, jak też pojawiającej się niekorzystnej ewolucji politycznej w Bonn, odczuwamy dziś szczególnie wartość i znaczenie naszych powiązań sojuszniczych, naszego w nich oparcia.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#KazimierzMorawski">Wysoka Izbo! Wejście w nowy okres stawia przed nami wiele pytań dotyczących rozwiązań podejmowanych w nadchodzącym czasie. Społeczeństwo nasze po trudnych doświadczeniach minionych lat pragnie trwałej stabilizacji. Jest ona możliwa w oparciu o ten kierunek polityki społecznej, gospodarczej i państwowej, którego potwierdzenie zostało wyrażone we wczorajszym przemówieniu radiowo-telewizyjnym I Sekretarza Komitetu Centralnego PZPR.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#KazimierzMorawski">Dziś staje się szczególnie ważne uruchomienie niejako dwuczłonowego procesu. Z jednej strony jest niezbędne ożywienie i pobudzenie instytucji i mechanizmów demokracji socjalistycznej, a więc rad narodowych, związków zawodowych, samorządów, organizacji społecznych. Właśnie one wyrażać powinny opinię społeczną, stając się terenem rzeczywistego ujawniania się krytyki i kontroli funkcjonowania administracji. Nie mogą to być ciała do przyklaskiwania administracji. Jest przy tym szczególnie istotne, by krytyka wysuwana naturalnie z pozycji troski o sprawy kraju, o sprawy ogólnopaństwowe, nie była traktowana podejrzliwie i wręcz hamowana. Istotnym czynnikiem odradzania właściwej, demokratycznej roli tych instytucji, będzie stałe zwiększanie udziału w nich ludzi bezpartyjnych. To jest droga prowadząca do rozwijania w świadomości obywateli poczucia współodpowiedzialności za sprawy ogólnonarodowe i ogólno-państwowe, a więc współdecydowania w sprawach lokalnych i ogólnokrajowych. Coraz szerszy udział obywateli w decydowaniu o sprawach publicznych prowadzi do rozwijania poczucia odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#KazimierzMorawski">Z zadowoleniem przyjęliśmy stwierdzenie I Sekretarza KC PZPR na X Plenum partii że: „nie będzie w Polsce pobłażania dla wroga, ale i nie będzie ludzi drugiej kategorii, oto nasza zasada kardynalna”.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#KazimierzMorawski">W procesie rozwoju demokratycznego i socjalistycznego szczególne nadzieje wiążemy z powstawaniem Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. Upatrujemy w nim wielką szansę dla integracji społecznej, porozumienia i odrodzenia narodowego. Widzimy w nim platformę współdziałania sił patriotycznych dla wspólnego dobra. Widzimy w tym ruchu platformę koniecznego dialogu władzy ze społeczeństwem, dialogu partnerskiego, w którym krzyżować się będą różne stanowiska i poglądy, a których wspólnym mianownikiem będzie dobro socjalistycznej Polski.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#KazimierzMorawski">Szczególnie ważna rola przypada ruchowi w przezwyciężaniu rozbicia i kryzysu zaufania, w budowie mostów porozumienia i zrozumienia wzajemnego, w uruchamianiu niezbędnej energii społecznej, by sprostać potrzebom czasu. Osiągnąć to będzie można, gdy ruch jako rzecznik opinii społecznej, zróżnicowanej przecież, stawać się będzie stałym partnerem władzy w rozwiązywaniu podstawowych problemów naszej egzystencji narodowej, problemów dalszego naszego rozwoju. Nasze Stowarzyszenie jako jeden z sygnatariuszy tego ruchu, będzie aktywnie przyczyniać się do rozwoju Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, upowszechniać jego idee i kształtować należne miejsce dla niego w życiu społeczno-politycznym kraju.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#KazimierzMorawski">Równolegle do tego kierunku działania, zorientowanego na rzeczywisty rozwój instytucji demokratycznych w państwie, trzeba naszym zdaniem nadal tworzyć warunki służące umacnianiu państwa i doskonaleniu funkcjonowania jego ogniw. Potrzebne nam jest państwo silne, państwo rządne i sprawiedliwe, a więc silna i sprawna władza państwowa, nastawiona na służbę potrzebom społecznym.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#KazimierzMorawski">Jak uczy doświadczenie, z bliższej i odleglejszej przeszłości, nie można godzić się na tak pojmowane hasła odnowy i demokratyzacji, których ceną byłoby słabe państwo i bezsilny rząd. Trzeba dziś szczególnie zatroszczyć się, aby w dziedzinie wychowania, także w dziedzinie wychowania młodego pokolenia, eliminować tendencję do przeciwstawiania świadomości narodowej świadomości państwowej.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#KazimierzMorawski">Wchodząc w nowy okres życia kraju, trzeba mieć świadomość, że linia odnowy i reformy, linia na demokratyczne przeobrażenia, to jednocześnie linia ugruntowywania orientacji socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-15.20" who="#KazimierzMorawski">Tak właśnie rozumiana, będzie z pewnością napotykać przeciwdziałanie sił opozycyjnych, wspieranych przez nieprzyjazne Polsce ośrodki zagraniczne. Hasłem tych sił jest przecież — im gorzej, tym lepiej. Toczyć się więc będzie nadal walka polityczna o charakter przemian w Polsce, o ich jakość społeczno-polityczną. Pragnę podkreślić, że droga tych przemian wiedzie przez twórcze rozwijanie osiągniętego w 37-leciu Polski Ludowej dorobku społeczno-politycznego, gospodarczego i kulturalnego, poprzez odradzanie zasad i wartości, które legły u źródeł socjalistycznych przeobrażeń w Polsce. Ten kierunek odnowy i odrodzenia nie będzie mieć nic wspólnego z sięganiem do wzorców obcych nam formacji ustrojowych i sprzecznych z naszą drogą rozwoju społecznego.</u>
          <u xml:id="u-15.21" who="#KazimierzMorawski">Jeśli wyrażamy zadowolenie, że powstały warunki dla zawieszenia stanu wojennego, dla stopniowego unormowania naszego życia, to nie wolno zapominać, że uczynienie tego ważnego i oczekiwanego przez społeczeństwo kroku, jest możliwe w dużym stopniu dzięki tym wszystkim, którzy kierując się poczuciem odpowiedzialności narodowej i państwowej, odrzucili postawę negacji, wyczekiwania czy emigracji wewnętrznej, a czynnie zaangażowali się po 13 grudnia w pracę na rzecz przezwyciężania powstałych zagrożeń i przyczyniali się do stabilizacji i normalizacji naszego życia. To oni mają dziś prawo do satysfakcji. Postawa i działalność tych sił obywatelskich, jak i bardzo wielu indywidualnych ludzi, szarych społeczników, dopomogły w rozwiązywaniu trudnych problemów. Wśród tych ludzi wymienić także należy działaczy obywatelskich komitetów odrodzenia narodowego i całego patriotycznego ruchu odrodzenia, tych działaczy, którzy nie bali się przecież narazić opinii, którzy z odwagą stawiali czoło trudnym problemom, trudnym dyskusjom w różnych środowiskach, walcząc o poparcie dla nadrzędnych racji narodu i państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.22" who="#KazimierzMorawski">Pragnę w tym miejscu powiedzieć także o roli, jaką odegrał w ostatnim okresie w dniach społecznej rozterki, niepokoju, i wzburzenia Kościół katolicki, a także inne kościoły chrześcijańskie, kierując się patriotyzmem i rozumieniem polskiej racji stanu. Trzeba podkreślić znaczenie prowadzonej pracy na rzecz budowania ładu społeczno-moralnego w naszej ojczyźnie i przyczyniania się do przezwyciężania podziału, budowania atmosfery zgody i pokoju społecznego.</u>
          <u xml:id="u-15.23" who="#KazimierzMorawski">Wysoki Sejmie! Przedłożone przez Radę Państwa propozycje zawieszenia stanu wojennego oraz związane z tym regulacje prawne uważamy za rozwiązanie dobrze służące dalszej normalizacji życia w kraju. Pragnę w imieniu Koła Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego wyrazić nadzieję, że stworzą one nowe możliwości dla rozwijania dzieła służącego porozumieniu, zgodzie, współdziałaniu wszystkich Polaków i pomnażaniu wartości duchowych i materialnych narodu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-15.24" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławGucwa">Obecnie udzielam głosu posłowi Januszowi Zabłockiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanuszZabłocki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Koło Poselskie Polskiego Związku Katolicko-Społecznego wita z zadowoleniem dzisiejszą debatę sejmową, debatę odbywaną w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego i poświęconą rozważeniu kroków zmierzających do jego zakończenia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanuszZabłocki">Określiliśmy w tej Izbie nasze stanowisko w tej sprawie już w styczniu, kiedy zebrał się Sejm, by rozważyć powstałą sytuację i zatwierdzić dekrety Rady Państwa. Wyraziliśmy wówczas pogląd, że stan wojenny, nawet jeśli go przyjąć jako mniejsze zło, to przecież złem być nie przestaje, dlatego może być rozwiązaniem jedynie przejściowym i nie powinien trwać dłużej niż jest to absolutnie konieczne.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanuszZabłocki">Przedłożone dzisiaj do decyzji Sejmu propozycje ustawodawcze przewidują zawieszenie stanu wojennego. Widzimy w tym niezaprzeczalny krok naprzód, choć ogromna część społeczeństwa polskiego oczekiwała nie zawieszenia tego stanu, którego czas trwania nie został zresztą określony, ale jego zniesienia, nawet z zachowaniem przez Rząd w okresie przejściowym niezbędnych pełnomocnictw nadzwyczajnych. Takie rozwiązanie, odczytane jako akt zaufania wobec społeczeństwa, mogłoby wywołać skutki psychologiczne o wiele głębsze, sprzyjające dalszym procesom normalizacji.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JanuszZabłocki">Na pozytywne podkreślenie pośród proponowanych zmian zasługuje przede wszystkim zapowiedź zniesienia instytucji związanych ze stanem wojennym takich, jak internowanie, a także militaryzacja zakładów pracy. Podobnie ocenić trzeba ułaskawienia niektórych skazanych na mocy prawa wojennego. Przyjmując tę ostatnią zapowiedź z zadowoleniem pragniemy dać wyraz przekonaniu, że nie oddali to podjęcia prac nad przygotowaniem amnestii, o co apelowała w dniu 24 listopada br. Grupa Inicjująca Tymczasowej Rady Krajowej PRON. W tej samej sprawie wypowiadał się również wielokrotnie Episkopat Polski.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JanuszZabłocki">Wysoka Izbo! Nie pora dziś jeszcze na sporządzanie bilansu zamknięcia stanu wojennego, skoro nie został jeszcze ostatecznie zniesiony. Droga do normalizacji, jakkolwiek dokonujemy dziś na niej znaczący krok, jakkolwiek — jak to wyraził wczoraj generał Jaruzelski — zaczynamy już dostrzegać jaśniejszy horyzont, jest ciągle jeszcze daleka. W ciągu tego roku, gdy zgodnie z naturą stanu wojennego prawa obywatelskie uległy ograniczeniu, a normalne mechanizmy dialogu przerwane, pogłębił się dystans między społeczeństwem a władzą. U wielu jej przedstawicieli utrwala się styl rządzenia arbitralny, nie liczący się z odczuciami społecznymi: mnożą się sygnały z terenu i zakładów pracy o aktach samowoli administracji, o przypadkach bezprawnego zwalniania pracowników. Są one tym dotkliwsze, że dla nadużyć biurokracji braknie w zakładach pracy skutecznej przeciwwagi w postaci działających samorządów pracowniczych i związków zawodowych, nie we wszystkich zaś sygnalizowanych tego typu przypadkach można ze skutkiem interweniować z centrali. Z drugiej strony w szerokich kręgach społeczeństwa, wyłączonego od wpływu na bieg rzeczy pogłębił miniony rok odczucie obcości władzy, wyostrzył myślenie o niej w kategoriach „my” i „oni”. To prawda, że tracą posłuch zorganizowane ośrodki podziemia. Ale oznacza to często tylko tyle, że opór czynny przechodzi w bierny. Od tego zaufania do władzy i gotowości z nią współdziałania jeszcze daleko.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JanuszZabłocki">Poprawę klimatu społecznego utrudnia również sytuacja gospodarcza naszego kraju, która — mimo pewnego zahamowania tendencji spadkowych w produkcji — jest nadal trudna. Ogromnym ciężarem zwala się na barki ludzi pracy zwłaszcza rosnąca inflacja, której Rząd dotąd nie jest w stanie opanować, a która w szerokim społecznym odczuciu wiązana jest niesłusznie z reformą ekonomiczną. Szczególnie silnie odczuwają skutki inflacji niektóre kategorie zatrudnionych takie, jak pracownicy nauki, oświaty czy służby zdrowia, jak również emeryci i renciści.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JanuszZabłocki">W naszych trudnościach gospodarczych niemały ma udział polityka sankcji ekonomicznych ze strony Zachodu, podjęta z inicjatywy obecnej amerykańskiej administracji. Raz jeszcze pragniemy dać wyraz przekonaniu, że polityka ta, wymierzona w Rząd, w skutkach swoich godzi w całe polskie społeczeństwo. Pogłębia ona jego niedostatek i dolegliwości dnia powszedniego, utrudnia wdrożenie reformy, oddala wyjście z kryzysu i osłabia suwerenność gospodarczą Polski. Koła zachodnie, zapewniające o swojej przyjaźni do narodu polskiego, powinny to zrozumieć.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JanuszZabłocki">W jednym nie mogę się zgodzić z posłem Barcikowskim. I modły są dzisiaj Polsce potrzebne. Tyle, że jako katolicy wolimy się modlić o Polskę z naszymi biskupami, a nie z prezydentem obcego państwa.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JanuszZabłocki">W wytworzonej stanem wojennym próżni społecznej, powstałej wskutek zawieszenia lub rozwiązania samorządów, związków zawodowych i organizacji społecznych, a więc ustania normalnych mechanizmów kontroli społecznej, ogromnie wzrosła rola biurokracji. Nie widać większych zmian w jej stylu działania. Jej przedstawiciele każdego dnia dają dowody, że niczego się z doświadczeń ostatnich lat nie nauczyli i nauczyć nie zamierzają. A jeśli nawet werbalnie o odnowie mówią, to myślą o niej według znanej dewizy: „Trzeba wiele na zewnątrz zmienić, aby w istocie mogło zostać po staremu”. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że to właśnie z tych kół rzucane są kłody pod nogi reformie gospodarczej, że to z tych kół wychodzą działania, opóźniające i utrudniające powrót samorządów pracowniczych do zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#JanuszZabłocki">Dochodzimy do podstawowego pytania, które stawia sobie dzisiaj każdy Polak: dobrze, że stan wojenny dobiega końca, ale co dalej? Jaka będzie Polska po stanie wojennym? Słyszymy hasło, że nie ma to być Polska ani sprzed 13 grudnia ubiegłego roku, ani sprzed sierpnia 1980 roku. Te ogólnikowe deklaracje nie rozpraszają wszakże obaw, nagromadzonych w wyniku doświadczeń ostatniego roku. Korzenie głębokiego kryzysu, jaki dziś przeżywamy, sięgają dalej niż w miesiące poprzedzające wprowadzenie stanu wojennego. Korzenie kryzysu sięgają okresu przedsierpniowego. To on zrodził w roku 1980 słuszną i uprawnioną reakcję społeczeństwa. Miarą rzeczywistego postępu może być tylko taka gospodarcza i polityczna przebudowa, która zapewni, iż kryzys nie powtórzy się już więcej.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#JanuszZabłocki">W okresie stanu wojennego, gdy normalna kontrola społeczna była zawieszona, jej funkcje przejęło w jakimś stopniu wojsko. Ono też stało się czynnikiem ograniczającym wszechwładzę biurokracji i jej samowolę; dość wspomnieć działalność wojskowych grup operacyjnych, która w tylu środowiskach spotkała się z uznaniem. Ale co będzie w sytuacji, gdy wojsko wróci do koszar, a nie powstały jeszcze formy skutecznej kontroli społecznej, nie tyle z braku uprawnień ustawowych, bo te w znacznym stopniu już istnieją, ale przede wszystkim z braku rzeczywistych sił społecznych, które chciałyby i mogły z uprawnień tych korzystać. Czy nie zapewni to biurokracji pozycji nie kontrolowanej i decydującej? Jakiego losu można się wówczas spodziewać dla reformy? Czy potrafimy uniknąć wtedy stopniowego staczania się naszego życia społecznego ku staremu?</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#JanuszZabłocki">Obawy podobne nie są w naszym społeczeństwie odosobnione. Można je zamknąć w jednym zdaniu, które z tej trybuny 21 lipca wypowiedziałem i proszę pozwolić, że je przypomnę: „Istnieje obawa, że jeśli nie rozwiną się w Polsce po stanie wojennym siły społeczne w takim wymiarze, że będą mogły skutecznie stawić czoła tendencjom biurokratycznym, życie społeczne — nawet przy najlepszych ustawach — zacznie siłą inercji powracać ku staremu centralistyczno-biurokratycznemu modelowi lat przedsierpniowych jako modelowi jedynie dotąd znanemu i odpowiadającemu utrwalonym nawykom myślenia”.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#JanuszZabłocki">Istnieje więc nagląca konieczność konstruktywnego włączenia w naszą rzeczywistość, nadmiernie zbiurokratyzowaną, rzeczywistych sił społecznych. Nie taję, że w chwili, gdy te słowa wypowiadałem, rozumiałem przez te siły przede wszystkim istniejące wówczas związki zawodowe, a wśród nich również odnowioną i oczyszczoną z opozycyjnych tendencji politycznych „Solidarność”. Stąd stanowisko, jakie zajmowaliśmy w debacie sejmowej w dniu 8 października. Skoro jednak przyjęto inne uregulowanie ustawowe i ono odtąd obowiązuje, trzeba przystąpić do uruchomienia autentycznych sił społecznych na jego gruncie. Jest to zadanie niełatwe, jak o tym mówią pierwsze doświadczenia nowo tworzących się związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#JanuszZabłocki">Można już mówić o pewnej prawidłowości, która wyłania się z doświadczeń stanu wojennego: każdy akt rozwiązania organizacji społecznej, otwiera w tkance życia społecznego bolesną ranę, która zabliźnia się bardzo powoli i z wielkim trudem. Dlatego, by społeczeństwa nie osłabiać, należy sięgać po ten środek tylko w ostateczności, gdyby wszystkie inne zostały wyczerpane, a organizacja nie rokuje żadnych szans samoodnowienia. Niestety, z niepokojem obserwujemy w tej dziedzinie, zwłaszcza w ostatnim czasie, skłonności odwrotne. Po Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, po związkach zawodowych, po ZASP przyszła kolej na dalsze stowarzyszenia, w kręgu których znalazły się ostatnio — z wyraźnym naruszeniem ustawy o szkolnictwie wyższym — organizacje młodzieżowe. Rozwiązuje się nie tylko te organizacje, które można oskarżać o sympatię dla ekstremy, ale i takie, które jej się opierały, albo w ogóle nie skaziły się zainteresowaniem polityką. Są to decyzje, które trudno zrozumieć i które budzą niepokój i podejrzenia. Nie musimy przecież — jak to powiedział wczoraj gen. Jaruzelski — „mówić wszyscy jednym głosem w każdej sprawie z osobna”. Wspomniane decyzje podważają wiarygodność deklarowanych dążeń do dialogu i do traktowania społeczeństwa jako podmiotu. Wyrządzają najgorszą przysługę PRON.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#JanuszZabłocki">Na przeszkodzie uruchomieniu sił społecznych stoi dziś jednak nie tylko biurokracja, ale i ci, którzy w społeczeństwie głoszą idee „totalnej odmowy”. Chcielibyśmy, aby się nad tym zastanowili i szczerze odpowiedzieli na następujące pytanie: czy rzeczywiście za rozsądną i dla narodu korzystną uważają taką postawę, która odrzuca wszelkie inicjatywy i wszelkie propozycje władzy, bez rozróżniania między nimi i bez dochodzenia, czemu w istocie służą, jedynie na tej zasadzie, że wychodzą od władzy? Czy jest rozsądne rozciąganie odnowy również na takie działania, które bezspornie służą dźwiganiu kraju z kryzysu, albo wdrożeniu niezbędnych reform, które zatem przynoszą korzyść nie tylko Rządowi, ale i narodowi? Na pytania te odpowiedź może być tylko jedna.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#JanuszZabłocki">Katolicy polscy, rozważając ten problem, nie mogą przejść do porządku nad wypowiedziami Episkopatu Polski, wypowiedziami przypominającymi o nadrzędności wspólnego dobra, przestrzegającymi przed postawą „wszystko, albo nic” i wskazującymi, że uczestnictwo katolików świeckich w życiu publicznym jest nie tylko ich prawem, ale i obowiązkiem.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#JanuszZabłocki">„U nas zwykle tak było — powiedział w homilii w Żychlinie 21 listopada Prymas Polski, arcybiskup Józef Glemp — że jak człowiek „wierzący”, to już nie miał dostępu do żadnych urzędów, do żadnych stanowisk i myśmy tak przyzwyczaili się do tego, że właściwie mało kto o to zabiega. A tymczasem w życiu Kościoła powinni być tacy katolicy, którzy biorą czynny udział w życiu publicznym”. „Trzeba więc — stwierdza Prymas — aby byli obecni w gminnych radach narodowych i wojewódzkich radach narodowych, w ministerstwach i w Sejmie”.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#JanuszZabłocki">Słyszymy często pytanie, czy uczestnictwo takie może przyjąć — podobnie jak w innych krajach — formę stronnictwa politycznego o inspiracji chrześcijańskiej. Otóż uważamy, że zarówno w świetle podstawowych praw człowieka, jak i praw wynikających z Konstytucji PRL, przyznającej wszystkim obywatelom niezależnie od wyznania „równe prawa we wszystkich dziedzinach życia państwowego, społecznego i kulturalnego” art. 81 — w świetle tego wszystkiego katolicy mają w naszym państwie takie samo prawo do organizowania się w stronnictwo, jak mają je niekatolicy. Co więcej, takie stronnictwo o inspiracji chrześcijańskiej już w Polsce Ludowej istniało. Mam na myśli Stronnictwo Pracy, wznowione w oparciu o uzgodnienia moskiewskie z czerwca 1945 roku i działające formalnie do roku 1950, kiedy to — w znanym okresie błędów i wypaczeń uległo likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#JanuszZabłocki">Uważamy ponadto, że decyzja co do uczynienia użytku z tego prawa należy do samych katolików, a jej powzięcie zależeć powinno od dojrzałej oceny, czy istnieją odpowiednie warunki na to, by powstanie i działanie takiego stronnictwa w konkretnym układzie stosunków mogło służyć rzeczywistym interesom narodu i państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#JanuszZabłocki">Wysoka Izbo! Nie możemy dziś ustosunkować się szczegółowo do przedstawionych przez Radę Państwa projektów ustaw, które wymagają uważnego przestudiowania. Rozumiemy, że na okres zawieszenia stanu wojennego nieuchronne jest utrzymanie niektórych zaostrzonych rygorów, choć nasuwa się pytanie, czy w takim zakresie. Obawiamy się też, zwłaszcza w świetle doświadczeń, o których mówiłem, czy niektóre zbyt ogólnikowe sformułowania nie pozwolą na dowolną ich interpretację i czy nie będą nadużywane. Przykładem — upoważnienie do rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika oraz do skreślenia z listy studentów bez postępowania dyscyplinarnego w przypadku — jak to określa projekt ustawy „siania niepokoju społecznego” (art. 5 ust. 1). Jest to pojęcie bardzo rozciągliwe. Jeszcze większe zastrzeżenia budzą te z proponowanych przepisów, które nie mają charakteru przejściowego, związanego z okresem zawieszenia stanu wojennego, ale miałyby obowiązywać w sposób trwały. Chodzi o proponowane poprawki do Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#JanuszZabłocki">Koło Poselskie PZKS zgłosi swoje szczegółowe uwagi do obu projektów ustaw odpowiednim komisjom sejmowym.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#JanuszZabłocki">Niezależnie od wszystkich podnoszonych zastrzeżeń, przedłożone dziś przez Radę Państwa propozycje rozwiązań, wzięte w całości, są obiektywnym krokiem naprzód, krokiem we właściwym kierunku, znaczącym pozytywną ewolucję sytuacji w Polsce. Powinny też być jako takie należycie docenione tak w opinii naszego społeczeństwa, jak i w opinii zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławGucwa">Obecnie udzielam głosu posłowi Januszowi Stefanowiczowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanuszStefanowicz">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Przewodniczący Rady Państwa przedstawił Wysokiej Izbie zespół inicjatyw legislacyjnych, które kumulują się w nowym dla naszego systemu konstytucyjnego pojęciu zawieszenia stanu wojennego, rozumianego jako rozwiązanie pośrednie między obowiązywaniem tego stanu oraz pełną normalizacją życia publicznego. Jest prawem i obowiązkiem Sejmu ustosunkowanie się do tych propozycji oraz podjęcie procedury, która po ewentualnych modyfikacjach przyoblecze je w kształt ustawowy. Koło Posłów „Pax” zamierza w tym procesie uczestniczyć, zaś parę ogólnych uwag narzuca się już obecnie i spróbuję je sformułować. Zanim jednak to uczynię, pragnę stwierdzić, iż normatywne ujęcie proponowanych zmian nie powinno zaćmić kwestii zasadniczej. Sprowadza się ona do pytania, jakie miejsce i znaczenie mają inicjowane dzisiaj decyzje w burzliwym procesie naszego życia politycznego, społecznego i gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanuszStefanowicz">Możliwie jasna i dokładna odpowiedź na powyższe pytanie ma fundamentalne znaczenie dla szans porozumienia narodowego, dla rzeczywistych, a nie fasadowych perspektyw uczestnictwa społeczeństwa w zawiadywaniu sprawami publicznymi, dla prawdziwej rekonstrukcji demokratycznej systemu państwowego Polski Ludowej. Odpowiedź ta jest tym bardziej potrzebna, że zespół pojęć z konieczności używanych przy obecnych decyzjach niejako faworyzuje taki sposób ich odczytania przez opinię publiczną, jakby chodziło tylko o usunięcie przejściowych dolegliwości, o powrót — mniej lub bardziej całkowity do stanu przedtem istniejącego. W pewnym i bardzo istotnym zakresie o to również chodzi, chociażby dlatego, że wiele bezspornych nauk i pozytywnych doświadczeń okresu między sierpniem a grudniem wciąż czeka na praktyczne wykorzystanie. Jednakże przyjęcie tylko takiego punktu widzenia byłoby nazbyt wąskie, stąd fałszywe, nie odpowiadające ani realiom, ani zamysłom głównych sił politycznych kraju. W rezultacie mogłoby prowadzić na manowce dialog władzy ze społeczeństwem.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JanuszStefanowicz">Skoro zaakceptowaliśmy formułę gen. Jaruzelskiego, że nie ma powrotu ani do sytuacji sprzed sierpnia ani do sytuacji sprzed grudnia, i jeżeli żadna inna rozsądna formuła nie pojawiła się jako jej konkurencja, a nie wiadomo mi o takiej, to wynika stąd, iż dokładnie rok temu rozpoczął się nowy etap historii Polski Ludowej, jakościowo nowa, ufamy, że tym razem udana, próba przystosowania mechanizmów rządzenia państwem i zarządzania gospodarką do potrzeb, świadomości i aspiracji nowoczesnych Polaków, a także do obiektywnych uwarunkowań państwowości polskiej. Rzecz jasna dokonuje się ona w materialnym i duchowym środowisku kształtowanym dobrze i źle, ale nieprzerwanie od 1944 roku, w szczególności zaś musi uwzględniać przemiany zaszłe po sierpniu 1980 roku. Zaczynanie od nowa, nie oznacza bowiem zaczynania z niczego. Niemniej jest to nowy proces, którego czas liczy się od chwili ogłoszenia stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JanuszStefanowicz">W okresie jego obowiązywania rzeczywista pauza trwała stosunkowo krótko, zaledwie kilka tygodni. Już posiedzenie Wysokiej Izby w dniu 25 stycznia bieżącego roku, zatwierdzające stan wojenny, sygnalizowało wznowienie prac Sejmu nad nowym kształtem naszego życia państwowego. W tym samym okresie pojawiły się obywatelskie komitety ocalenia narodowego, nieco później kształtować się zaczęła idea Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, dokonany też został zasadniczy postęp w tworzeniu systemu reformy gospodarczej. Można więc powiedzieć śmiało, że przezwyciężanie stanu wojennego rozpoczęło się niemal natychmiast po jego proklamacji. Oddając sprawiedliwość władzy, należy jednak uczynić to tym bardziej w stosunku do społeczeństwa. Jego opory i nieufność wobec stanu wojennego były naturalne. Jego częściowa podatność na obce i rodzime inspiracje antypaństwowe też była zrozumiała. Lecz przecież zjawiska te stosunkowo szybko zaczęły wykazywać tendencję schyłkową. Biorąc pod uwagę bardzo niekorzystne warunki codziennego bytowania, rozmiary zdruzgotanych nadziei i nacisk sił wrogich, trzeba stwierdzić z całą rzetelnością, że społeczeństwo polskie zasłużyło na zaufanie.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JanuszStefanowicz">Stan wojenny przyspieszył pozytywną ewolucję nastrojów. Równocześnie jednak zagrażał przedłużeniem się bierności społecznej, ponieważ instytucjonalnie zdejmował z obywateli należny im ciężar współodpowiedzialności za państwo i naród. Z kolei zawieszenie stanu wojennego jest szansą, ale i zobowiązaniem. Z jednej strony powstały rozumne, choć nie pozbawione ryzyka przesłanki dla przyspieszenia procesu przebudowy demokratycznej poprzez eliminację określonych rygorów. Z drugiej strony zamysł tej rekonstrukcji musi być wiarygodny. Jego podstawę może stanowić tylko rzeczywistość wieloświatopoglądowego, a także w innych wymiarach zróżnicowanego, pluralistycznego społeczeństwa. Jego naczelnym kryterium powinno być uznanie samorządnych dążeń grup społecznych, środowiskowych i zawodowych. Jego celem stworzenie wizji Polski lat osiemdziesiątych.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#JanuszStefanowicz">Najbliższe kilka miesięcy będzie sprawdzianem nie tylko słuszności oceny nastrojów społecznych, lecz jeszcze bardziej zdolności władzy państwowej do praktycznego rozwijania dzieła reformy. Głównie, a jednak wcale nie wyłącznie, reformy gospodarczej. Zasadnicze znaczenie mieć będzie opracowanie i wcielenie w życie dobrej ustawy o radach narodowych i samorządzie terytorialnym oraz poważne podjęcie tematu ordynacji wyborczej. W zakresie realizowania innych form samorządności — wspomaganie odradzających się samorządów załóg oraz powstających na nowo związków zawodowych. Ogromną rolę w sferze politycznej odegra rozwój i ostateczne ukształtowanie się zadań Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. Sprawdzianem wreszcie dojrzałości i poczucia współodpowiedzialności za los kraju wszystkich Polaków, wierzących i niewierzących, stanie się bez wątpienia druga pielgrzymka Papieża Jana Pawła II do ojczyzny. Powinna ona stanowić potężny impuls do przyspieszenia tak pilnego dzieła odnowy moralnej, na którego potrzebę wskazał wczoraj gen. Jaruzelski, słusznie podkreślając doniosłą rolę współdziałania państwa z Kościołem w tym wielkim obowiązku narodowym.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#JanuszStefanowicz">Wysoka Izbo! W takim oto horyzoncie czasowym należy rozpatrywać przedłożone obecnie Sejmowi projekty regulacji prawnych. Ich istotą — jak wiadomo — jest zawieszenie a nie zakończenie stanu wojennego. Rozwiązanie to musi budzić wątpliwości, a nawet rozczarowanie. Osobiście uważam, że nazwa ma tutaj znaczenie drugorzędne, o ile nie wręcz mylące. Jeśli zaistniałaby w drastycznej sytuacji rzeczywista konieczność powrotu do niektórych lub wszystkich przepisów stanu wojennego, z prawnego punktu widzenia dałoby się to uczynić równie łatwo przez ich wprowadzenie od nowa, jak przez uchylenie zawieszenia. Jednakże — i tu tkwi istota sprawy — z politycznego punktu widzenia decyzja o ponownym obowiązywaniu norm zawieszonych, byłaby równie trudna do podjęcia, jak decyzja o wprowadzeniu na nowo zniesionego uprzednio stanu wojennego. Proponowaną więc formułę odczytuję raczej w kategoriach psychologicznych niż politycznych czy prawnych, jako wyraz skrupulatności władzy, jej uczciwości i otwartości w stosunku do społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#JanuszStefanowicz">Dawno temu i daleko stąd proklamowano politykę „stu kwiatów”, po to tylko, aby je równiutko ściąć, skoro tylko wyrosły. Stanowisko zajęte przez inicjatorów zawieszenia stanu wojennego jest wręcz przeciwstawne. Żadnych fałszywych obietnic, jak najmniej złudzeń, jak najwięcej rzeczywistych szans. Do takiej postawy należy odnieść się z szacunkiem i zrozumieniem, nawet jeśli wolelibyśmy subiektywnie zniesienie zamiast zawieszenia stanu wojennego. Zaniepokoiło mnie natomiast, że w katalogu proponowanych uchyleń dotychczasowych rygorów w żadnej mierze nie uwzględniono sprawy kontroli publikacji.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#JanuszStefanowicz">Wydaje się bezsporne, iż niektóre przepisy ustawy o kontroli publikacji z lipca 1981 roku nie mogą być obecnie przywrócone, wręcz nie wiem, czy w ogóle powinny być utrzymane, na przykład ogólne wyłączenie spod kontroli publikacji związkowych. Z drugiej jednak strony uważam, że utrzymanie bez zmian przepisów dekretu o stanie wojennym, odnoszących się do kontroli publikacji, nie odpowiada wymogom sytuacji politycznej i społecznej, której wyrazem będą i którą zamierzają kreować, nadchodzące decyzje. Mam na myśli przede wszystkim potrzebę szczerego, publicznego dialogu.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#JanuszStefanowicz">W szczególności postuluję, aby przywrócono moc prawną przepisom wspomnianej ustawy, dotyczącym kryteriów dopuszczalności ingerencji oraz trybu działania organów kontroli łącznie z sądową procedurą odwoławczą. Postulat ten formułuję przede wszystkim jako dziennikarz, ale z poparciem mojego Koła Poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#JanuszStefanowicz">Obywatele Posłowie! Na posiedzeniu Sejmu w dniu 25 stycznia bieżącego roku przewodniczący naszego Koła oświadczył w imieniu Stowarzyszenia „Pax”: „Chcemy być aktywnym czynnikiem przyspieszającym powrót naszego kraju do normalności, do zakończenia tak szybko, jak tylko to będzie możliwe, stanu wojennego, z jego bolesnymi ograniczeniami oraz do powrotu w warunkach ładu społecznego, poszanowania porządku konstytucyjnego i prawnego, do realizacji prawdziwej odnowy i dialogu społecznego w duchu wolności, odpowiedzialności i prawdy”.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#JanuszStefanowicz">Konsekwencją wówczas zajętego stanowiska jest nasze obecne poparcie dla decyzji politycznych i uregulowań prawnych, umożliwiających najpierw zawieszenie, a następnie całkowite zniesienie stanu wojennego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławGucwa">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławGucwa">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#StanisławGucwa">Obywatele Posłowie! Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm odesłał projekty ustaw o zmianie ustawy o szczególnej regulacji prawnej w okresie stanu wojennego oraz o szczególnej regulacji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego do Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz do Komisji Prac Ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#StanisławGucwa">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm wyraził zgodę na przedstawioną propozycję.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#StanisławGucwa">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#StanisławGucwa">Zarządzam przerwę w obradach do godziny 15.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 13 min. 30 do godz. 15 min. 05)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewGertych">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ZbigniewGertych">Obywatele Posłowie! Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje łączne rozpatrzenie punktów 3, 4 i 5 porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#ZbigniewGertych">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#ZbigniewGertych">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#ZbigniewGertych">W związku z pkt. 3, 4 i 5 porządku dziennego głos zabierze wiceprezes Rady Ministrów obywatel Zenon Komender.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZenonKomender">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Przy tworzeniu wariantowych założeń narodowego planu na lata 1983–1985, a ostatnio przy pracach nad planem i budżetem na przyszły rok — pomimo napięć i trudności w sferze gospodarczej — sprawą zasadniczą pozostawała problematyka socjalna.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZenonKomender">Zapewnienie właściwych warunków życia społeczeństwa jest bowiem nadrzędnym celem naszego ludowego państwa. Celowi temu służą wszelkie działania gospodarcze, a więc: wdrażanie reformy, przystosowywanie struktury produkcji i importu do najpilniejszych potrzeb społecznych, podnoszenie efektywności gospodarowania, racjonalizacja zatrudnienia i wreszcie zmniejszanie energo- i materiałochłonności produkcji.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZenonKomender">Również uporczywa walka o zrównoważenie rynku, o zbilansowanie dochodów i wydatków prowadzona jest po to, aby nam wszystkim żyło się lepiej, a przynajmniej łatwiej. Od poziomu realnych — podkreślam realnych — dochodów, od warunków pracy i warunków mieszkaniowych, od dostępności i jakości funkcjonowania szeroko pojętej sfery usług, a więc lecznictwa, oświaty, kultury i handlu zależą nie tylko warunki życia społeczeństwa, ale również jego świadomość. A to z kolei stanowi podstawowy stymulator dobrej i wydajnej pracy, wyzwalanie inicjatyw obywatelskich, a w konsekwencji wzrostu produkcji i dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#ZenonKomender">Między gospodarką — skalą i jakością produkcji i usług — a polityką socjalną państwa zachodzą zawsze, w każdej sytuacji bardzo ścisłe związki i jakiekolwiek naruszenie tej równowagi prowadzi do negatywnych konsekwencji. Dlatego zasadnicze decyzje społeczno-gospodarcze polegają nie tylko na uruchamianiu mechanizmu wzrostu produkcji i usług, ale również na zachowaniu właściwych proporcji w podziale dochodu narodowego. Jest to szczególnie trudne w okresach kryzysowych. Zwiększonemu bowiem zapotrzebowaniu na wzrost płac i świadczeń socjalnych staje naprzeciw osłabiona gospodarka. Im głębszy jest kryzys, tym ostrzejsze są te sprzeczności, tym trudniej je rozwiązywać.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#ZenonKomender">Wysoka Izbo! Od dawna, a dziś coraz powszechniej mówi się o negatywnych konsekwencjach polityki zwiększania dochodów ludności, niedostatecznie podbudowanych wynikami gospodarczymi. Wskazuje się przy tym na nadmierne, nie oparte na wzroście wydajności pracy tempo wzrostu płac, na nieuzasadniony zwiększeniem produkcji rolnej wzrost dochodów ludności wiejskiej, na niedopuszczalny ze społecznego punktu widzenia poziom dochodów rzemieślników, ajentów lub innych grup samodzielnie zarobkujących.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#ZenonKomender">Akcentuje się również niezwykle dynamiczny, a zwłaszcza w ostatnim okresie, wzrost nakładów na pieniężne świadczenia socjalne. Podnosi się słusznie, że dalszy tak intensywny wzrost przychodów pieniężnych ludności w warunkach ostrego kryzysu i nieprzezwyciężonego do końca spadku produkcji to podstawowe źródło inflacji, która gnębi nasze społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#ZenonKomender">Wątki te występują dość powszechnie w trwającej w komisjach sejmowych debacie nad budżetem i elementami planu na rok przyszły, jak i w dyskusjach nad rozpatrywanymi dziś przez Wysoką Izbę projektami ustaw reformujących system emerytur i rent pracowników gospodarki uspołecznionej i rolników indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#ZenonKomender">Stwierdzeniom tym nie można zaprzeczyć. Nie powinno się bowiem bez naruszania równowagi rynkowej wydawać więcej niż się wytworzyło i ponad to, co można przeznaczyć do podziału, jeżeli chce się zachować niezbędne warunki dla normalnego funkcjonowania gospodarki — i to tak osłabionej i zadłużonej jak nasza. Ale obok tych oczywistych prawd ekonomicznych istnieją realia życia codziennego.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#ZenonKomender">Nie jest dla nikogo tajemnicą, jak wiele polskich rodzin żyje w niezmiernie trudnych warunkach. Nie można nie dostrzegać ciężkich, często na pograniczu ubóstwa warunków życia znacznej części emerytów i rencistów, rodzin wielodzietnych i rozbitych. Wiemy, jak trudny jest start życiowy młodych ludzi zakładających rodziny. Problemy te staramy się rozwiązywać możliwie skutecznie, mimo że w warunkach kryzysu i nieefektywnej pracy wielu działów gospodarki wydatki na świadczenia socjalne staja się coraz większym ciężarem dla budżetu państwa. Można powiedzieć, że już od dłuższego czasu przerastają one jego możliwości.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#ZenonKomender">Zjawisko to narastało od dłuższego czasu i było konsekwencją polityki społeczno-gospodarczej lat siedemdziesiątych. Polityki, która doprowadzić musiała do nierównowagi rynkowej, do utraty realnej wartości złotówki. Pobudzano przy tym coraz to większe aspiracje konsumpcyjne, które nie miały pokrycia w efektach gospodarczych. Stąd też dzielono więcej niż produkowano, Ratowano się coraz nowymi pożyczkami zagranicznymi, które dziś tak ciąża na życiu kraju. Już wtedy pieniędzy było coraz więcej, ale coraz mniej można było za nie kupić. Szczególnie trudna stawała się sytuacja osób utrzymujących się z emerytur i rent starego portfela, które szybko traciły swą realną wartość.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#ZenonKomender">Punkt krytyczny nastąpił na początku lat osiemdziesiątych, kiedy ostre konflikty społeczno-polityczne, dezorganizujące gospodarkę i powodujące załamania produkcji, usiłowano neutralizować decyzjami, które dramatycznie pogłębiały nierównowagę rynkową. Fakt, że decyzje te podejmowane były z reguły pod ogromną presją, kiedy to gospodarkę uczyniono areną ostrej walki politycznej. Jednak skutki tych działań są takie, jakie są i długo je trzeba będzie odrabiać.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#ZenonKomender">Dla przezwyciężenia tego stanu w lutym 1981 r. nowopowołany Premier generał armii Wojciech Jaruzelski, kreśląc program swego Rządu położył duży nacisk na odpowiadającą potrzebom społecznym, ale równocześnie realną politykę socjalną, zapowiedział:</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#ZenonKomender">— sprawiedliwy podział deficytowych towarów na rynku,</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#ZenonKomender">— walkę ze spekulacją i innymi zjawiskami patologii społecznej,</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#ZenonKomender">— łagodzenie problemów ochrony zdrowia i poprawę zaopatrzenia w leki,</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#ZenonKomender">— podjęcie problemu budownictwa mieszkaniowego i usprawnienie gospodarki komunalnej,</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#ZenonKomender">— stałe urzeczywistnianie zasad socjalistycznej sprawiedliwości w polityce płac i świadczeń, opiekę nad najsłabszymi grupami ludności.</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#ZenonKomender">Wszystkie te problemy były konsekwentnie podejmowane, mimo znanych trudności w sferze produkcji. Rząd będzie kontynuować tę politykę również w roku 1983 i w następnych latach.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#ZenonKomender">Rynek był i pozostaje naszym problemem numer jeden. Porządkowanie reglamentacji wprowadzonej w okresie ostrych konfliktów społecznych wpłynęło na uspokojenie rynku artykułów pierwszej potrzeby, a przede wszystkim żywności. Usprawniono zaopatrzenie w te artykuły. Reglamentacja, jak wiemy, to zło konieczne, ale dopóki podaż podstawowych towarów nie będzie dostateczna, nie możemy się z niej zbyt pochopnie wycofywać.</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#ZenonKomender">Niedostateczne zaopatrzenie rynku, braki towarów, to naturalna baza dla spekulacji. Nie możemy jednak tego zjawiska usprawiedliwiać właśnie tymi brakami rynkowymi. Prowadzimy i prowadzić będziemy zdecydowaną walkę ze spekulacją. Póki nie uzdrowimy rynku, nie zniknie ona jako zjawisko, ale musimy tworzyć zapory prawne i stosować ostrzejsze sankcje dla jej likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-22.20" who="#ZenonKomender">Podejmujemy intensywne działania dla zapobiegania innym zjawiskom patologii społecznej, jak: alkoholizm, pasożytnictwo społeczne, życie kosztem innych. Nowe ustawodawstwo w tym zakresie stworzyło ramy prawne dla skuteczniejszego zwalczania tych zjawisk. W tym działaniu konieczne jest oparcie się o szeroki aktyw społeczny, o samorządy i rodzące się związki zawodowe. Podjęto wiele działań, mających na celu ochronę najsłabszych ekonomicznie grup ludności. Lista tych przedsięwzięć jest długa. Wspomnę tylko o kierunkach podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-22.21" who="#ZenonKomender">W zakresie płac dwukrotnie podwyższono minimalne wynagrodzenia zasadnicze. Podwyższono stawki płac dla wielu grup pracowników sfery produkcji materialnej. Przyznano dużą samodzielność przedsiębiorstwom, stwarzając im warunki zwiększania wynagrodzeń w miarę wypracowywania zysku i wzrostu produkcji na rynek i na eksport.</u>
          <u xml:id="u-22.22" who="#ZenonKomender">Przeprowadzono regulację płac, co oznacza znaczne podwyżki w całej niemal sferze zatrudnienia poza produkcją materialną, a więc w służbie zdrowia, oświacie, nauce i kulturze. Upowszechniono takie rozwiązania, jak dodatek z tytułu stażu pracy, nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne.</u>
          <u xml:id="u-22.23" who="#ZenonKomender">W zakresie świadczeń socjalnych zrealizowano drugi etap podwyżki zasiłków rodzinnych, przedłużono i podwyższono zasiłki wychowawcze, zreformowano system alimentacyjny i stypendialny. Podwyższono jednorazowe odszkodowania wypadkowe, a także wypłacono emerytom i rencistom jednorazowe świadczenia jako pomoc na okres zimowy. Znacznie zwiększono nakłady na pomoc społeczną w układzie terytorialnym.</u>
          <u xml:id="u-22.24" who="#ZenonKomender">Bardzo ważne z punktu widzenia socjalnego było wprowadzenie rekompensat z tytułu podwyżek cen artykułów żywnościowych dla wszystkich pracowników, dla emerytów i rencistów oraz utrzymywanych przez nich członków rodzin.</u>
          <u xml:id="u-22.25" who="#ZenonKomender">U progu 1982 roku mieliśmy krytyczną sytuację w ochronie zdrowia. Ale dzięki energicznym działaniom uzyskaliśmy od drugiego półrocza widoczną poprawę w zaopatrzeniu w leki. Rząd skierował znaczne dodatkowe środki na import z II obszaru płatniczego surowców do produkcji leków, jak i na import gotowych specyfików. W wyniku tego uzyskaliśmy 6-procentowy wzrost produkcji dostaw leków i około 20-procentowy wzrost dostaw artykułów sanitarnych. Zaadaptowano na potrzeby służby zdrowia około 170 obiektów przekazanych z administracji i innych działów.</u>
          <u xml:id="u-22.26" who="#ZenonKomender">W 1983 roku będziemy kontynuować działania dla poprawy funkcjonowania służby zdrowia. Chcemy zapewnić znaczniejszy przyrost liczby łóżek szpitalnych. Podjęliśmy już kroki, aby zintensyfikować budownictwo szpitalne, które od lat charakteryzuje się wyjątkowo powolnym, ślimaczym tempem wykonawstwa.</u>
          <u xml:id="u-22.27" who="#ZenonKomender">Zwiększamy liczbę miejsc w domach opieki społecznej. Zdajemy sobie jednak przy tym sprawę, że nie jesteśmy w stanie od razu rozwiązać narosłych od lat potrzeb, ale będzie to łagodzić ostrość spraw najpilniejszych.</u>
          <u xml:id="u-22.28" who="#ZenonKomender">Chcę podkreślić, że mimo trudnej sytuacji i braku środków czynimy wiele dla rozwoju służby zdrowia i opieki społecznej. W przedstawionym projekcie budżetu państwa wydatki na ochronę zdrowia rosną szybko, a na opiekę społeczną rosną szybciej niż w jakimkolwiek innym dziale.</u>
          <u xml:id="u-22.29" who="#ZenonKomender">Jednym z głównych problemów pozostaje sprawa mieszkań. Chodzi tu zarówno o lepsze wykorzystanie istniejących zasobów, jak również tworzenie warunków dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego we wszystkich jego formach, a mianowicie: spółdzielczej, komunalnej, zakładowej i indywidualnej.</u>
          <u xml:id="u-22.30" who="#ZenonKomender">Niedawno Wysoki Sejm uchwalił nowe Prawo lokalowe, które stwarza warunki bardziej sprawiedliwego gospodarowania zasobami mieszkaniowymi, wprowadzając w szczególności zasadę, że jedna rodzina może użytkować tylko jedno mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-22.31" who="#ZenonKomender">Wykorzystując uwagi i opinie społeczeństwa, organy administracji państwowej oraz spółdzielczości prowadziły i będą prowadzić nadal rewindykację tak zwanych pustostanów, mieszkań podwójnych albo opuszczonych przez osoby, które pozostały za granicą, jak również mieszkań zajętych na cele biurowe. Łącznie z lokalami, które nie miały dotychczas uregulowanego stanu prawnego, jest to około 60 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-22.32" who="#ZenonKomender">Po uwzględnieniu szerokiej konsultacji i dyskusji społecznej opracowane zostały projekty nowych zasad finansowania budownictwa jednorodzinnego, które będą obowiązywały w przyszłym roku. Przewidują one, że blisko 80% nakładów na budownictwo pokrywane będzie ze środków budżetowych, kredytu bankowego i środków zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.33" who="#ZenonKomender">Projektowane przepisy przewidują też złagodzenie wzrostu obciążeń z tytułu uzyskania i użytkowania mieszkań, zwłaszcza dla rodzin o niskich dochodach. Z terenowych funduszów mieszkaniowych udzielana będzie pomoc na pokrycie lub uzupełnienie wkładu mieszkaniowego, jak również na zmniejszenie bieżących obciążeń opłat czynszowych dla rodzin i osób o niskich dochodach, w tym inwalidów, rencistów i emerytów.</u>
          <u xml:id="u-22.34" who="#ZenonKomender">W województwach prowadzone są prace nad wyznaczeniem do roku 1990 terenów pod budownictwo wielo-i jednorodzinne. Dotychczas dla budownictwa jednorodzinnego wytypowano już prawie 400 tys. działek.</u>
          <u xml:id="u-22.35" who="#ZenonKomender">W planie na rok 1983 starano się zapewnić niezbędne zaopatrzenie materiałowe i wykonawstwo na potrzeby budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-22.36" who="#ZenonKomender">Rząd w pełni popiera liczne inicjatywy społeczne i zakładów pracy dla zwiększenia budownictwa i zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych załóg. Wiele zakładów może przyjść swym pracownikom z pomocą finansową i rzeczową. Działania Rządu, wsparte inicjatywami społecznymi, powinny, poczynając od przyszłego roku, przynieść stopniowy postęp w zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych ludności.</u>
          <u xml:id="u-22.37" who="#ZenonKomender">Obywatele Posłowie! Działania podejmowane przez Rząd w roku 1982, o których siłą rzeczy w bardzo skrótowej formie mówiłem przed chwilą przyniosły pewne efekty w łagodzeniu skutków kryzysu, a przede wszystkim w zmniejszaniu dolegliwości wywołanych podwyżkami cen i to zarówno ustalonych centralnie cen żywności, jak i cen artykułów przemysłowych ustalanych przez producentów.</u>
          <u xml:id="u-22.38" who="#ZenonKomender">Z drugiej jednak strony znaczne przekroczenia planowanej wielkości pieniężnych dochodów ludności, bez odpowiedniego wzrostu produkcji, zmniejszyły skuteczność operacji cenowej, której celem było przecież między innymi zrównoważenie rynku i zmniejszenie luki inflacyjnej. Ponadto wprowadzenie powszechnych rekompensat przyczyniło się do spłaszczenia poziomu płac. Istotną część składową wynagrodzenia stanowią obecnie kwoty nie związane z ilością i jakością pracy, lecz ze świadczeniami socjalnymi. Utrzymywanie tych tendencji wzrostu pieniężnych dochodów ludności bez pokrycia w produkcji byłoby niezwykle szkodliwe. Prowadzić musi bowiem nieuchronnie do wzrostu inflacji, do spadku realnych przychodów ludności i do załamania budżetów rodzinnych. Rozwiązanie tego problemu może następować przede wszystkim poprzez intensyfikację produkcji, która dawałaby zwiększenie podaży, a więc możliwość wchłonięcia wypływającego pieniądza. Alternatywą są tu jedynie operacje zmierzające do ściągnięcia z rynku pieniądza nie pokrytego towarem poprzez znaczny wzrost cen. A tego chcielibyśmy uniknąć. Patrząc jednak realnie nie możemy przynajmniej w niedługim okresie spodziewać się znaczniejszego wzrostu produkcji. Nie chcemy także dopuścić do żywiołowego wzrostu cen. Dlatego najlepszym społecznie wyjściem jest zahamowanie wypływu strumienia pieniądza na rynek tam, gdzie to tylko jest uzasadnione i możliwe. Dotyczy to zarówno płac, jak i świadczeń socjalnych. Mówiono o tym na tej sali przed kilkoma dniami przy prezentacji projektu ustawy budżetowej na rok 1983.</u>
          <u xml:id="u-22.39" who="#ZenonKomender">Wysoka Izbo! Zanim przejdę do omówienia najbliższych zamierzeń Rządu co do kierunków rozwoju polityki socjalnej, chciałbym przypomnieć uwarunkowania społeczno-gospodarcze, w których będziemy politykę tę realizować.</u>
          <u xml:id="u-22.40" who="#ZenonKomender">Sprawa pierwsza — to sytuacja gospodarcza państwa. W założeniach planu na rok 1983 przewiduje się wzrost dochodu narodowego wytworzonego od 2 do 2,5%, wzrost produkcji przemysłowej o 4%, a rolnej o około 2%. Po raz pierwszy od trzech lat zakłada się tendencje wzrostu tych wskaźników, ale są to dopiero pierwsze kroki do odrobienia dotkliwych strat i do przywracania równowagi ekonomicznej. Stan naszej gospodarki jest nadal krytyczny, co znajduje odzwierciedlenie w budżecie państwa. W roku 1982 zamknie się on deficytem około 240 mld zł, a w 1983 r., mimo dążeń do maksymalizacji dochodów i racjonalizacji wydatków deficytem ponad 175 mld zł. Każde dodatkowe zwiększenie tych wydatków oznaczałoby konieczność dodatkowej emisji pieniądza nie mającego realnego pokrycia. Mówili o tym szeroko na ostatnim posiedzeniu Wysokiego Sejmu przedstawiciele Rządu. Musimy mieć pełną świadomość tego zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-22.41" who="#ZenonKomender">Druga sprawa dotyczy tendencji występujących w ciągu ostatnich kilku lat w polityce socjalnej, które doprowadziły do niekorzystnych zmian strukturalnych w zatrudnieniu. Znajduje to wyraz w istotnym pogorszeniu się relacji między czynnymi zawodowo, a więc wytwarzającymi dochód narodowy a zawodowo biernymi. W latach 1981–1982 liczba zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej zmniejszy się o ponad 400 tys. osób, przy równoczesnym wzroście emerytów i rencistów o około 700 tys., nie licząc rencistów rolników. Podobne tendencje występują w rolnictwie indywidualnym. Z zasiłków wychowawczych na opiekę nad małym dzieckiem wprowadzonych w roku 1981 korzysta obecnie około 640 tys. matek. W tej sytuacji rośnie dysproporcja między wielkością zatrudnienia w sferze produkcji i usług a wielkością świadczeń socjalnych, które stale i szybko rosną. Ma to już decydujące znaczenie przy podziale dochodu narodowego, a ta tendencja będzie się pogłębiała.</u>
          <u xml:id="u-22.42" who="#ZenonKomender">Sprawa trzecia — to społeczne oczekiwania na poprawę warunków życia zwłaszcza ze strony tych, dla których świadczenia socjalne stanowią z konieczności jedyne źródło utrzymania lub poważne uzupełnienie budżetu rodzinnego, którego w inny sposób zwiększyć nie można. Oczekiwania te są ogromne, co jest w pełni zrozumiałe w warunkach postępującego wzrostu kosztów utrzymania. Dobitnym tego dowodem były dyskusje w czasie konsultacji społecznych oraz w trakcie prac komisji sejmowych nad projektami ustaw o zaopatrzeniu emerytalnym i rentowym. Zrobiliśmy wszystko, aby uwzględnić najbardziej palące potrzeby w stopniu, na jaki pozwalają te szczupłe możliwości, które stwarza dziś nasza gospodarka.</u>
          <u xml:id="u-22.43" who="#ZenonKomender">I wreszcie sprawa czwarta — to zagrożenia płynące z nadużywania uprawnień, które daje reforma gospodarcza. W ostatnich miesiącach obserwujemy z niepokojem, jak część zakładów pracy beztrosko podwyższa płace w oderwaniu od wyników produkcyjnych. Kontynuowanie tych praktyk poważnie zagraża równowadze rynkowej, narusza przyjęte proporcje podziału dochodu narodowego. Z drugiej strony, szeroka dostępność do świadczeń socjalnych osłabia inicjatywę i naturalne dążenia do osiągania lepszych warunków życia poprzez lepszą i wydajniejszą pracę. Wielu oczekuje, że wzrastające aspiracje zaspokoi państwo. Sprzyja to wygodnictwu, rezygnowaniu z pracy nawet wówczas, gdy nie jest to konieczne.</u>
          <u xml:id="u-22.44" who="#ZenonKomender">Wysuwa się też często postulaty równych świadczeń i dochodów niezależnie od tego, czy i jak się pracuje. Tak pojęta sprawiedliwość społeczna, tak pojęta równość praw, przy nierównych obowiązkach budzi coraz częstsze sprzeciwy ludzi ciężko i uczciwie pracujących. Równość powinna być realizowana przede wszystkim w sferze równych szans. W przeciwnym razie zanikać będzie motywacja do rzetelnej pracy, zanikać będą również, jak to można zaobserwować już teraz — więzi rodzinne, poczucie obowiązku pomocy starszym, rodzicom lub innym potrzebującym tej pomocy członkom rodziny.</u>
          <u xml:id="u-22.45" who="#ZenonKomender">Pragnę w tym miejscu podkreślić niezwykłą, jak na nasze możliwości w porównaniu z innymi krajami aktywność polityki socjalnej naszego państwa. Jest to jednak — moim zdaniem — w zbyt małym stopniu uświadamiane dziś w szerszych kręgach społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-22.46" who="#ZenonKomender">Obywatele Posłowie! Uwarunkowania, które przedstawiłem wskazują na potrzebę szczególnie wnikliwego spojrzenia na problematykę pieniężnych dochodów ludności, na problemy kosztów utrzymania i realność budżetów rodzinnych, a w tym kontekście na sprawy równowagi na rynku wewnętrznym w nadchodzących latach.</u>
          <u xml:id="u-22.47" who="#ZenonKomender">W tej chwili trudno przewidzieć w szczegółach, jak będzie się rozwijała nasza gospodarka w okresie kilku lat. Zależy to od wielu uwarunkowań. Trwają prace nad wariantami założeń planu 3-letniego. Ale już obecnie trzeba zakładać, że przy przyjęciu drugiego, tak zwanego umiarkowanego wariantu planu, uchwycenie równowagi rynkowej możliwe będzie tylko wówczas, jeżeli wzrost pieniężnych dochodów ludności nie przekroczy przyjętych założeń. Jest to jeden z podstawowych warunków normalizacji sytuacji społeczno-gospodarczej. Przy obecnych tendencjach utrzymanie tego warunku będzie bardzo trudne.</u>
          <u xml:id="u-22.48" who="#ZenonKomender">Od przyszłego roku ma wejść w życie reforma systemu emerytalno-rentowego. Trzy z ustaw niezbędnych dla realizacji tej reformy są dziś na porządku obrad. Następne wkrótce wpłyną do Sejmu. Jest to reforma nie mająca precedensu w historii naszych ubezpieczeń społecznych. Obejmuje praktycznie biorąc wszystkich emerytów i rencistów — ponad 5-milionową społeczność. Przyniesie ona na miarę obecnych możliwości podwyżkę świadczeń ze starego portfela, wprowadzi ruchome kwoty najniższych emerytur i rent, zracjonalizuje dotychczasowe zasady obliczania świadczeń, preferując długoletni staż pracy i zmniejszając nieuzasadnione dysproporcje w ich wymiarze. Wprowadzi dodatkowe uprawnienia dla inwalidów wojennych i wojskowych. W istotny sposób przekształci system ubezpieczenia społecznego indywidualnych rolników. A trzeba podkreślić, że nie tylko ten problem podjęty zostanie w przyszłym roku. Wejdą bowiem w życie uchwalone już przez Wysoki Sejm ustawy rozszerzające uprawnienia całego środowiska kombatanckiego i doskonalące system świadczeń z funduszu alimentacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-22.49" who="#ZenonKomender">Rząd w ramach swych kompetencji zamierza od początku przyszłego roku podwyższyć zasiłki rodzinne, zwłaszcza dla rodzin o najniższych dochodach i scalić je z systemem rekompensat. Wiele nowych rozwiązań przyniosą również przepisy wykonawcze do uchwalanych przez Wysoki Sejm ustaw. Fakt podjęcia tak doniosłych problemów stanowi dowód konsekwentnej realizacji przyjętych kierunków polityki socjalnej państwa i to pomimo trudnych warunków, w jakich znajduje się dziś nasza gospodarka.</u>
          <u xml:id="u-22.50" who="#ZenonKomender">Obywatele Posłowie! Podstawowy cel naszej polityki socjalnej będzie osiągnięty, jeżeli dodatkowe nakłady przeznaczone będą rzeczywiście na ochronę warunków życia tych, którzy jej najbardziej potrzebują. Dlatego zarówno w pracach Rządu, jak i komisji sejmowych, wnikliwie analizowano wszystkie narosłe od lat potrzeby wybierając najpilniejsze i najważniejsze ze społecznego punktu widzenia. Brano również pod uwagę możliwości gospodarki. Przeznaczenie bowiem na świadczenia socjalne środków pieniężnych, nie znajdujących pokrycia w towarach i usługach, działałoby na dłuższą metę przeciwko tym, których chcemy chronić; działałoby to bowiem proinflacyjnie, a każda inflacja godzi przede wszystkim w najuboższych, w najmniej zaradnych. Jest to sprawa o zasadniczym znaczeniu w naszej polityce socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-22.51" who="#ZenonKomender">Możliwości zbilansowania wypłat z podażą towarów i usług wiążą się nierozerwalnie ze skutecznymi metodami dyscyplinowania tych wypłat. Jest to jeden z najtrudniejszych problemów spędzających nam wszystkim sen z powiek. Wymaga to gruntownej analizy i oceny przewidywanego rozwoju sytuacji i to nie tylko na dziś, ale również w dłuższym okresie czasu. Czyni się to w toku prac nad planem 3-letnim.</u>
          <u xml:id="u-22.52" who="#ZenonKomender">Nie przesądzając rozwiązań szczegółowych, wstępnie już dziś trzeba położyć nacisk na następujące kierunki działania. Tak więc wzrost płac w sferze produkcji musi być związany ze wzrostem wydajności pracy i produkcji. Chodzi przy tym o rzeczowy, a nie tylko wartościowy wzrost produkcji, chodzi tu o produkcję towarów najbardziej poszukiwanych na rynku wewnętrznym i w eksporcie. Wzrost przychodów pieniężnych ludności prowadzącej działalność gospodarczą samodzielnie — myślę tu głównie o indywidualnych rolnikach i rzemieślnikach — powinien być również osiągany drogą zwiększania ich produkcji i to również w ujęciu rzeczowym.</u>
          <u xml:id="u-22.53" who="#ZenonKomender">Wzrost płac pracowników ze sfery nieprodukcyjnej powinien być dostosowany do wzrostu płac w produkcji, a pokryty wzrostem dochodów budżetowych. Środki na świadczenia socjalne powinny być koncentrowane na rozwiązywaniu najpilniejszych problemów społecznych. Nie mogąc zaspokoić wszystkich oczekiwań, trzeba działać na rzecz tych, którzy z przyczyn obiektywnych nie mogą zapewnić odpowiednich środków utrzymania sobie i swoim rodzinom własną pracą. Nie wszystkie potrzeby i problemy mogą być rozpoznane centralnie i załatwiane poprzez rozwiązania systemowe. Niezbędne będzie zwiększenie działań lokalnych w ramach pomocy społecznej i zakładowych działań socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-22.54" who="#ZenonKomender">Obywatele Posłowie! Dokonanie optymalnych wyborów w sferze polityki socjalnej jest niezmiernie trudne i spowodować może wiele zagrożeń i konfliktów. Skutki podejmowanych decyzji nieodczuwalne na dziś, mogą ujawnić się z całą ostrością po kilku latach. Prowadzenie polityki socjalnej, nie liczącej się z realiami gospodarczymi, musi nieuchronnie prowadzić do inflacji, a ta, jak już mówiłem, obraca się przede wszystkim przeciwko tym, których powinniśmy szczególnie chronić. Prowadzi też do nieuzasadnionego spłaszczenia płac, a tym samym do zatracenia ich funkcji motywacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-22.55" who="#ZenonKomender">Ograniczanie z kolei świadczeń socjalnych z uzasadnieniem, że nie ma na nie środków, byłoby niebezpieczne ze społeczno-politycznego punktu widzenia, gdyż prowadziłoby do nieuchronnej pauperyzacji tych, którzy całe życie uczciwie pracowali dla Polski Ludowej, a obecnie, ze względu na wiek czy utratę zdrowia, muszą korzystać z tych świadczeń. Znalezienie optymalnych rozwiązań tych problemów jest zadaniem niezwykle trudnym, które wykonujemy wspólnie w toku prac nad budżetem państwa na rok 1983 oraz w pracach nad narodowym planem społeczno-gospodarczym na lata 1983–1985. Konsekwentna realizacja przyjętych w wyniku tych działań decyzji powinna przynieść ugruntowanie pozytywnych tendencji w procesach społeczno-gospodarczych. A to jest naszemu społeczeństwu najbardziej dziś potrzebne. Bez tego nie możemy liczyć na stabilizację społeczno-polityczną kraju. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.56" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewGertych">Dziękuję wiceprezesowi Rady Ministrów obywatelowi Zenonowi Komenderowi.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZbigniewGertych">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o emeryturach pracowniczych i rentach (druki nr 231 i 258).</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#ZbigniewGertych">Głos ma sprawozdawca poseł Janina Łęgowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JaninaŁęgowska">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Prac Ustawodawczych mam zaszczyt przedstawić Wysokiemu Sejmowi projekt aktu prawnego o szczególnej społecznej doniosłości — ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Problematyka rozpatrywanego projektu jest Wysokiej Izbie dobrze znana. Nowa ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin stanowić ma główny trzon od dawna zapowiadanej — również tu z tej trybuny — generalnej reformy systemu emerytalno-rentowego. Zapoczątkować ma jakościowo nowy etap w rozwoju zabezpieczenia społecznego w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JaninaŁęgowska">Znane są powszechnie i boleśnie odczuwane, szczególnie przez blisko 4,5-milionową rzeszę emerytów i rencistów, niedoskonałości obecnego systemu, jak:</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JaninaŁęgowska">— stałe obniżanie się realnej wartości wypłacanych świadczeń, prowadzące do powstawania tzw. starych portfeli emerytalno-rentowych,</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JaninaŁęgowska">— załamywanie się relacji świadczeń do średnich płac,</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JaninaŁęgowska">— nadmierne spłaszczenie całego portfela świadczeń,</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JaninaŁęgowska">— pogarszanie się proporcji między stopą życia w przeciętnych rodzinach emerytów i rencistów a poziomem życia rodzin pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JaninaŁęgowska">Wszystkie te niekorzystne zjawiska spowodowane są w dużej mierze brakiem w dotychczasowych unormowaniach, skutecznie działających mechanizmów waloryzacyjnych, zapewniających automatyczny wzrost świadczeń wraz ze wzrostem płac pracowniczych. Dalszemu narastaniu tych negatywnych zjawisk nie mogły i nie mogą skutecznie zapobiec interwencyjne działania Rządu, szczególnie, co trzeba przyznać, intensywne w ostatnich dwóch latach. Są to jednak tylko półśrodki. Rozwiązanie tych problemów może nastąpić tylko w drodze wprowadzenia istotnych zmian systemowych.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#JaninaŁęgowska">Na potrzebę tych zmian wskazywała już wcześniej uchwała IX Nadzwyczajnego Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zobowiązująca Rząd do opracowania i wniesienia do Sejmu projektu ustawy emerytalnej, a także uchwała VIII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Na konieczność reformy emerytalno-rentowej zwracali uwagę w swych wystąpieniach przedstawiciele Rządu, w tym również w swoim przemówieniu sejmowym wygłoszonym 25 stycznia bieżącego roku — Przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, Prezes Rady Ministrów, gen. armii Wojciech Jaruzelski. Konieczność generalnej przebudowy systemu emerytalno-rentowego dostrzeżona została również w podpisanych w 1980 r. porozumieniach społecznych.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#JaninaŁęgowska">We wszystkich wystąpieniach akcentowano zgodnie, że nowa ustawa emerytalna powinna zakładać likwidację „starego portfela” emerytur i rent oraz stworzenie takich mechanizmów, które zapewniłyby realną wartość świadczeń i zapobiegałyby powstawaniu starych portfeli w przyszłości. Założenia te znalazły wyraz we wniesionym przez Rząd 25 września bieżącego roku do Sejmu projekcie ustawy emerytalnej. O uwarunkowaniach społecznych i gospodarczych projektowanej ustawy mówił szerzej w swym wystąpieniu podczas pierwszego czytania projektu w dniu 9 października bieżącego roku wiceprezes Rady Ministrów Janusz Obodowski. Wicepremier przedstawił również główne zasady przygotowanej przez Rząd reformy systemu emerytalno-rentowego na tle całokształtu polityki społecznej państwa. Uwarunkowania te są dobrze znane obywatelom posłom. Mimo to pragnę, aby do szerokich kręgów społeczeństwa dotarła z całą jasnością i otwartością niezbita prawda o tym, że reformę systemu emerytalno-rentowego podejmujemy w najbardziej niekorzystnych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#JaninaŁęgowska">Na ogół kryzys gospodarczy, zadłużenie państwa, deficyt budżetowy i inne czynniki powodują, nawet w najbogatszych i najbardziej rozwiniętych państwach świata, nie tylko zahamowanie, ale wręcz brutalne ograniczanie wydatków na cele socjalne i społeczne. W naszych warunkach ustrojowych wymienione czynniki też oczywiście mają wpływ na politykę społeczną państwa, a tym samym na możliwości zaspokajania potrzeb społecznych w zakresie rent i emerytur. Jednak świadomość, że trzeba stworzyć choćby minimalną osłonę przed skutkami kryzysu dla tej części społeczeństwa, która jest w najtrudniejszej sytuacji materialnej, towarzyszyła nam od początku prac nad projektem ustawy. Zdajemy sobie sprawę, że nie wszystkie potrzeby będą zaspokojone, ale podkreślić należy, że możliwości ich pełnego zaspokojenia leżą wyłącznie w sferze produkcji i wzrostu dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#JaninaŁęgowska">Od dnia wniesienia do Sejmu projekt ustawy był przedmiotem nieustających prac Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Prac Ustawodawczych, a także wyłonionej specjalnie w tym celu spośród obywateli posłów podkomisji. Został również przedstawiony do opinii konsultacyjnej Radzie Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie. Prace poselskie nad projektem prowadzone były przy współudziale przedstawicieli Rządu, ekspertów, reprezentantów różnych środowisk. O zainteresowaniu problematyką projektowanej ustawy świadczyć może fakt, że komisje i kluby poselskie otrzymywały dziennie od 10 do 200 listów od obywateli, w tym również od instytucji, organizacji społecznych i zakładów pracy. Wpłynęło na to szerokie spopularyzowanie rządowego projektu, co dało możliwość wywołania tej, rzec można, ogólnonarodowej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#JaninaŁęgowska">Tematem, który wywołał największą dyskusję, były zasady proponowanej przez Rząd w projekcie ustawy rewaloryzacji emerytur i rent starego portfela oraz bieżącej waloryzacji świadczeń. Następne sprawy, będące przedmiotem największego zainteresowania, to zasady ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent, dodatku z tytułu stażu pracy, odznaczeń państwowych oraz dodatku pielęgnacyjnego. Wreszcie sprawa, która wzbudziła najwięcej kontrowersji, to kwestia wcześniejszego przechodzenia na emeryturę.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#JaninaŁęgowska">Wszystkie te głosy były dokładnie analizowane i w wielu przypadkach zostały wykorzystane w pracach komisji. Wszystkim autorom listów składam z tego miejsca serdeczne podziękowanie.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#JaninaŁęgowska">Jest jednak problem wymagający szczególnego omówienia. W ustawie zachowano dotychczasowe granice wieku przejścia na emeryturę. Jest to podyktowane następującymi względami:</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#JaninaŁęgowska">Po pierwsze — malejącą populacją liczby osób w wieku produkcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#JaninaŁęgowska">Po drugie — zwiększeniem się liczby osób w wieku poprodukcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#JaninaŁęgowska">Już dziś wiele zakładów pracy mogłoby wykonać więcej produkcji, gdyby miały pełne zatrudnienie. Mimo tych uwarunkowań, wynikających z sytuacji na rynku pracy i zjawisk demograficznych, ustawa umożliwia prawie co czwartemu zatrudnionemu w przemyśle wcześniejsze przejście na emeryturę, z tytułu szczególnych warunków i szczególnego charakteru pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#JaninaŁęgowska">Skracanie wieku emerytalnego lub jego wydłużanie jest problemem niezwykle złożonym. Nigdzie na świecie nie ma w tej sprawie jednoznacznie akceptowanych rozwiązań. W związku z takimi zjawiskami, jak postęp w medycynie i polepszanie warunków zdrowotnych całych społeczeństw i grup społeczno-zawodowych, przedłużeniem sprawności psychofizycznej i w końcu przedłużeniem życia pojawiają się opinie o możliwości późniejszego przechodzenia na emeryturę. W Polsce na przykład w nauce i w innych zawodach jest to już faktem. Zdaniem Komisji, należy dążyć do systematycznego polepszania stosunków społecznych i warunków pracy w zakładach i instytucjach, gdyż one w olbrzymim stopniu są źródłem dążeń do wcześniejszego odejścia na emeryturę.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#JaninaŁęgowska">Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy, mimo że stanowił znaczny postęp w stosunku do dotychczasowych unormowań, nie spełnił wszystkich oczekiwań środowiska emerytów i rencistów. Zawierał pewne rozwiązania będące wynikiem kompromisów, a przede wszystkim możliwości finansowych państwa. Odpowiadał on przyjętym założeniom i określonym realiom gospodarczym i z tego punktu widzenia zawierał rozwiązania optymalne.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#JaninaŁęgowska">Jednakże prowadzona do ostatniego momentu analiza osiąganych wyników gospodarczych oraz prognozy na najbliższe lata ujawniły możliwości w zakresie finansowania świadczeń społecznych. Pozwoliło to na wprowadzenie gospodarce i unormowaniom tej ustawy poselskich poprawek i uzupełnień do projektu ustawy. Przed chwilą wicepremier Komender mówił o tych kłopotach, jakie towarzyszą naszej gospodarce i unormowaniom tej ustawy poselskiej. Należy jednak podkreślić, że przedstawicielom Rządu i posłom uczestniczącym w pracach nad omawianym projektem towarzyszyły te same wspólne cele i dążenia. Sądzę, że w dużym stopniu cele te zostały osiągnięte.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#JaninaŁęgowska">Obywatele Posłowie! Prace Komisji nad projektem ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin zostały ostatecznie zakończone. Ich wynikiem jest rozpatrywany dziś projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Zanim przejdę do szczegółowej charakterystyki zawartych nim rozwiązań, pragnę zwrócić uwagę obywateli posłów na kilka spraw mających walor ogólniejszy.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#JaninaŁęgowska">1. Nowa ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin nie tylko obejmuje bezpośrednio ponad 4 mln emerytów i rencistów, lecz jej zasięg jest znacznie większy. Dotyczy ona bowiem, praktycznie rzecz biorąc, całej, ponad 12-milionowej grupy zawodowej pracowników, a z członkami ich rodzin około 20 mln osób.</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#JaninaŁęgowska">2. Ustawa rzutować będzie na inne, poza-pracownicze systemy emerytalno-rentowe, a tym samym na cały system zabezpieczenia społecznego w Polsce Ludowej. Pozostałe, odrębne systemy emerytalno-rentowe, to jest górników, kolejarzy, żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy MO, twórców, rzemieślników, ajentów oraz osób pobierających renty powypadkowe, dostosowane zostaną do zmian przewidzianych w tej ustawie. Odpowiednie projekty ustaw Rząd już przygotowuje.</u>
          <u xml:id="u-24.23" who="#JaninaŁęgowska">Zgłoszona sprawa rent i emerytur dla duchownych wszystkich wyznań będzie przedmiotem rozmów między Rządem a Episkopatem i przedstawicielami innych wyznań. Uzupełnieniem reformy emerytalno-rentowej będzie także niewątpliwie uregulowanie przez Rząd spraw wynikających z uchwały Sejmu z dnia 16 września w sprawie inwalidów i osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-24.24" who="#JaninaŁęgowska">3. Ustawa przewiduje przeliczenie według nowych zasad ponad 4 mln emerytur i rent, co określić można jako największą powojenną reformę emerytalno-rentową w Europie.</u>
          <u xml:id="u-24.25" who="#JaninaŁęgowska">4. Projekt zakłada istotne systemowe zmiany w naszym systemie ubezpieczenia społecznego, tak że można mówić o ukształtowaniu nowych, ustrojowych zasad emerytalno-rentowych.</u>
          <u xml:id="u-24.26" who="#JaninaŁęgowska">5. Opracowanie projektu poprzedziła szeroka konsultacja społeczna prowadzona dosłownie do ostatnich dni.</u>
          <u xml:id="u-24.27" who="#JaninaŁęgowska">6. Wydatki związane z wprowadzeniem projektowanych w ustawie rozwiązań, bez kosztów bieżącej waloryzacji, sięgają — jak się szacuje — około 81 mld zł rocznie. W wyniku wprowadzenia tej ustawy przeciętnie jedna emerytura-renta wzrośnie, głównie w wyniku likwidacji starego portfela, prawie o 1600 zł. Jest to wzrost przeciętny. Wzrosty indywidualne świadczeń są związane z płacą, od której obliczone było świadczenie i od daty przejścia na emeryturę bądź rentę. Według wersji pierwotnej koszt ustawy w skali rocznej, bez kosztów bieżącej waloryzacji, miał wynosić około 54 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-24.28" who="#JaninaŁęgowska">Wysoki Sejmie! Wśród najważniejszych spraw, omawiany projekt ustawy zakłada:</u>
          <u xml:id="u-24.29" who="#JaninaŁęgowska">1. Likwidację starego portfela emerytur i rent, która polegać ma na ponownym obliczeniu, według nowych, przewidzianych w ustawie stawek, wszystkich emerytur i rent przyznanych do dnia 31 grudnia 1981 roku, przy czym podstawa wymiaru tych świadczeń zostałaby podwyższona w tym samym stopniu, co przeciętna płaca w okresie od roku przyznania świadczenia do pierwszego półrocza 1982 roku — nie więcej jednakże niż o 100% i nie mniej niż 50% jej wzrostu.</u>
          <u xml:id="u-24.30" who="#JaninaŁęgowska">W stosunku do przedłożenia rządowego wprowadzone zostały do projektu ustawy następujące zmiany:</u>
          <u xml:id="u-24.31" who="#JaninaŁęgowska">— za emerytury lub renty zaliczone do starego portfela uznano wszystkie świadczenia do końca 1981 roku,</u>
          <u xml:id="u-24.32" who="#JaninaŁęgowska">— przyjęto, że likwidacja starego portfela zostanie przeprowadzona w stosunku do średniej płacy pierwszego półrocza 1982 roku, tj. do kwoty 8.424 zł.</u>
          <u xml:id="u-24.33" who="#JaninaŁęgowska">Są to bardzo istotne zmiany, uwzględniające bardzo szybkie w ostatnim czasie tempo wzrostu płac. W wyniku tych zmian podwyżki obejmą większą liczbę emerytów i rencistów, a ich wysokość będzie wyższa. Brak możliwości jednorazowego sfinansowania tej operacji zmusza do etapowej realizacji tych podwyżek. Jednorazowo, z dniem 1 stycznia 1983 roku, otrzymałyby tylko osoby, które osiągnęły lub osiągną do 31 grudnia 1983 roku wiek 75 lat oraz inwalidzi I grupy. W 1983 roku nie otrzymaliby natomiast podwyżki najmłodsi emeryci i renciści, to jest ci, którzy przeszli na emeryturę bądź rentę w latach 1979–1982. Podwyżka zostałaby im wypłacona w dwóch ratach w roku 1984–1985. Pozostałym osobom podwyżka wypłacona zostanie w trzech równych rocznych ratach, poczynając od 1 stycznia 1983 roku.</u>
          <u xml:id="u-24.34" who="#JaninaŁęgowska">2. Drugą niezwykle istotną sprawą jest zamieszczenie w projekcie ustawy rozwiązań zapewniających corocznie podwyższanie świadczeń w zależności od wzrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w roku poprzedzającym rok podwyżki, to jest mechanizm bieżącej waloryzacji świadczeń. Mechanizm ten zapewniłby utrzymanie realnej wartości wypłacanych świadczeń w warunkach wzrostu płac i kosztów utrzymania i zagwarantowałby sprawiedliwy udział weteranów pracy w podziale dochodu narodowego. Tym samym wyeliminowana zostałaby raz na zawsze możliwość powstawania starego portfela świadczeń, zjawiska nie do pogodzenia z zasadami sprawiedliwości społecznej. Podwyższenie świadczeń według tych zasad nastąpiłoby po raz pierwszy od dnia 1 marca 1986 roku, a więc po zakończeniu całej operacji rewaloryzowania świadczeń dawniej przyznanych.</u>
          <u xml:id="u-24.35" who="#JaninaŁęgowska">Szczegółowe zmiany, jakie zawiera projekt ustawy zawarte są w uzasadnieniu do projektu. Jednakże pragnę zwrócić uwagę na:</u>
          <u xml:id="u-24.36" who="#JaninaŁęgowska">— Nowe zasady przyznawania dodatków z tytułu odznaczeń państwowych. Dodatek wynosić ma 20% podstawy wymiaru emerytur i rent — nie więcej jednak niż 3 tys. zł. Nowe zasady wychodzą więc naprzeciw licznym postulatom społecznym, aby stopniowo ujednolicić wysokość tego dodatku,</u>
          <u xml:id="u-24.37" who="#JaninaŁęgowska">— Podwyższenie dodatku pielęgnacyjnego do 30% najniższej emerytury oraz przyznanie go emerytom, którzy ukończyli 75 lat oraz inwalidom I grupy. Zaznaczyć należy, że kwota tej podwyżki byłaby zrealizowana jednorazowo z dniem 1 stycznia 1983 roku.</u>
          <u xml:id="u-24.38" who="#JaninaŁęgowska">— Nowe zasady przyznawania dodatku z tytułu stażu pracy w Polsce Ludowej. Zgodnie z projektem ustawy dodatek ten będzie rósł o 1% za każdy rok ponad 20 lat pracy w Polsce Ludowej bez ograniczeń.</u>
          <u xml:id="u-24.39" who="#JaninaŁęgowska">— Utrzymanie dotychczasowych zasad ustalania podstawy wymiaru świadczeń, stanowiły przeciętne miesięczne wynagrodzenia za okres 12 lub 24 miesięcy zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-24.40" who="#JaninaŁęgowska">Obywatele Posłowie! Chciałabym obecnie zgłosić dwie autopoprawki posła sprawozdawcy. Pierwsza z nich dotyczy art. 118 ustalającego uprawnienia do dodatków rodzinnych do emerytur i rent W projekcie rządowym sprawę tę miała regulować Rada Ministrów. Rząd zaproponował, aby w miejsce delegacji dla Rady Ministrów utrzymać delegację w przedmiotowej sprawie dla Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, jak to miało miejsce dotychczas. W związku z tym, art. 118 brzmiałby: „Minister Pracy, Płac i Spraw Socjalnych w drodze rozporządzenia określi dostosowanie przepisów dotyczących zasiłków rodzinnych, przysługujących pracownikom do dodatków rodzinnych do emerytur i rent pracowniczych w dniu wejścia w życie ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-24.41" who="#JaninaŁęgowska">Druga autopoprawka dotyczy uściślenia zasad zwiększenia emerytur i rent przyznanych od dnia 1 stycznia do 31 grudnia 1982 roku, w związku z przeliczeniem ich według zasad określonych w nowej ustawie. W art. 123, ust. 1 dodaje się pkt 3 o brzmieniu: „Emerytury i renty dla osób nie wymienionych w pkt. 1, którym świadczenia przyznane zostały w okresie od 1 stycznia do dnia 31 grudnia 1982 r., zwiększa się według zasad określonych w pkt. 2”. Pkt 3 otrzymałby oznaczenie pkt. 4.</u>
          <u xml:id="u-24.42" who="#JaninaŁęgowska">Obywatele Posłowie! Rozpatrywany dziś projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin jest aktem o doniosłej wadze. Aktem oczekiwanym przez całe społeczeństwo. Uważam, że w tym brzmieniu, w jakim przedstawiony został Wysokiej Izbie, powinien on spełnić doniosłą rolę w całokształcie polityki społecznej oraz spowodować, że powstanie w Polsce prawdziwie nowoczesny, na miarę naszych obecnych i przyszłych oczekiwań, system emerytur i rent, system zabezpieczenia starości wszystkich ludzi pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.43" who="#JaninaŁęgowska">W imieniu Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Prac Ustawodawczych wnoszę o uchwalenie przez Wysoki Sejm projektu ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, (druk nr 231) wraz z poprawkami zawartymi w sprawozdaniu Komisji, (druk nr 258) i zgłoszonymi przeze mnie autopoprawkami. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-24.44" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewGertych">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisji Prac Ustawodawczych o poselskim projekcie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych (druki nr 110, 110A i 261).</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZbigniewGertych">Głos ma sprawozdawca poseł Genowefa Rejman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GenowefaRejman">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Dyskusja nad projektem ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin, została zapoczątkowana w połowie 1981 roku, to jest w momencie wniesienia go do laski marszałkowskiej przez Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Zainteresowanie tym projektem było bardzo duże. Dowodem tego jest wiele materiałów i uwag, a także opinii zgromadzonych w Sejmie, w wyniku przeprowadzonych licznych konsultacji i dyskusji. Materiały te zostały wzięte pod uwagę w czasie debat w komisjach sejmowych powołanych do nadania projektowi ostatecznego kształtu.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#GenowefaRejman">Projekt charakteryzuje się następującymi cechami.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#GenowefaRejman">Wprowadza powszechność ubezpieczenia społecznego. Zasada ta wynika z art. 1, który obejmuje swym zasięgiem rolników prowadzących gospodarstwo rolne o obszarze co najmniej 0,5 h użytków rolnych, a także osoby, prowadzące działy specjalne o obszarze poniżej tej powierzchni. Ubezpieczeniem objęci są także domownicy, to jest członkowie rodziny rolnika i inne osoby, pracujące we wspólnym gospodarstwie, lecz nie na zasadzie umowy najmu o pracę. Tym samym projekt obejmuje wszystkie osoby, dla których prowadzenie gospodarstwa rolnego lub praca w tym gospodarstwie, stanowi główne źródło utrzymania.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#GenowefaRejman">Regulując w ten sposób zasięg ubezpieczenia społecznego rolników indywidualnych, projekt wychodzi z założenia, że we współczesnym świecie zarysowują się dwie tendencje, jeśli chodzi o określenie gospodarstwa rolnego, obszarowo zdolnego do produkcji towarowej. Jedna, zmierzająca sukcesywnie do zwiększania norm obszarowych dla lepszego wykorzystania techniki i tym samym zwolnienia pracy ludzkiej w gospodarstwie, druga zaś wskazuje, że wzrastająca intensyfikacja produkcji rolnej wymaga coraz to mniejszego obszaru ziemi. Dotyczy to zwłaszcza produkcji wyspecjalizowanej. Podkreślając to zjawisko, komisje dalekie są od twierdzenia, że w Polsce obszarowy układ gospodarstwa rolnego jest prawidłowy, i że o jego mniejszym lub większym areale decydują względy ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#GenowefaRejman">Projekt, obejmując zatem swym zasięgiem wszystkich rolników, w obecnej strukturze agrarnej ma charakter bardziej socjalny aniżeli ekonomiczny. Wysuwa on bowiem na pierwszy plan tezę, że każdy, dla którego gospodarstwo rolne jest głównym źródłem utrzymania, powinien korzystać z dobrodziejstwa płynącego z ubezpieczenia społecznego, bez względu na to, jaka jest obecnie ekonomiczna wydajność tego gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#GenowefaRejman">Poprawa struktury agrarnej gospodarstw rolnych i ich wydajność ekonomiczna należą do pierwszorzędnych zagadnień; powinna ona jednak następować za pośrednictwem czynników ekonomicznych, technicznych i technologicznych, a nie przy okazji regulowania świadczeń socjalnych. Świadczenia te bowiem powinny być określane w sposób nie naruszający zasady równości prawa. Problem ten jest istotny ze względu na dyskusje, prowadzone ostatnio w Polsce nad zakresem i charakterem świadczeń społecznych i ich funkcji w dziedzinie sprawiedliwego podziału dochodu narodowego w odniesieniu do wszystkich grup społecznych.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#GenowefaRejman">Do następnych cech projektu należy obowiązkowość ubezpieczenia. Obejmuje ono także i tych rolników, którzy prowadząc gospodarstwo rolne, są równolegle zatrudnieni w innych działach gospodarki narodowej. Choć teza ta była dyskusyjna, to za jej wprowadzeniem przemawia wiele względów. Ubezpieczenie pracownicze nie obejmuje wszystkich członków rodziny rolnika, a w każdym razie nie obejmuje domowników, a także i sam rolnik nie jest objęty ubezpieczeniem pracowniczym od wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym, które regularnie prowadzi po godzinach pracy.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#GenowefaRejman">Konstrukcja projektu jest następująca. Tam, gdzie uprawnienia rolnika są zrównane lub określone na zasadach jednolitych z uprawnieniami pracowniczymi, projekt odwołuje się do ogólnej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, natomiast w kwestiach odnoszących się tylko do rolników, jako specjalnej grupy zawodowej, wprowadza on odrębne postanowienia.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#GenowefaRejman">Już na wstępie podkreślić należy, że zrównanie świadczeń socjalnych dla rolników ze świadczeniami, które dotychczas w systemie ubezpieczeniowym przysługiwały tylko pracownikom, jest zabiegiem legislacyjnym o zasadniczym znaczeniu. Rozwiązanie to doprowadziło do konieczności rozszerzenia zakresu świadczeń socjalnych, w stosunku do obowiązującego prawa w tym względzie, zarówno z punktu widzenia podmiotowego, jak i przedmiotowego.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#GenowefaRejman">Jeśli chodzi o podmiotowy zakres, to projekt zerwał z dotychczasową zasadą określającą jedno świadczenie z jednego gospodarstwa rolnego bez względu na liczbę osób, prowadzących gospodarstwo rolne i liczbę osób, dla których to gospodarstwo stanowi główne źródło utrzymania. Został również rozszerzony przedmiotowy zasięg świadczeń. I tak w myśl art. 4 projektowanej ustawy przysługuje prawo do następujących świadczeń leczniczych: z tytułu wypadku przy pracy, zasiłków porodowych, macierzyńskich, rodzinnych, pielęgnacyjnych na dzieci, a także świadczeń emerytalnych, rentowych, łącznie z rentami rodzinnymi i dodatkami do emerytur i rent oraz do zasiłków pogrzebowych.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#GenowefaRejman">Poza katalogiem świadczeń pozostały jedynie zasiłki wychowawcze, które obecnie przyznawane są tym matkom, które nie są w stanie połączyć wychowania dziecka z pracą zawodową. Zasiłku tego natomiast nie otrzymują matki, które mogą połączyć wymienione obowiązki. W praktyce matka prowadząca gospodarstwo rolne wychowuje dzieci bez wycofywania się z pracy zawodowej. Stąd na tym etapie rozważań nie wprowadzono zasiłku wychowawczego, który obciążyłby w sposób istotny obowiązki rolnika i państwo w zakresie finansowania ubezpieczenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#GenowefaRejman">Należy jednak podkreślić, że umieszczenie w katalogu świadczeń socjalnych takich uprawnień, jak zasiłek porodowy, macierzyński oraz rodzinny należy do zasadniczych osiągnięć projektowanej ustawy. Za takim rozwiązaniem wypowiadano się jednolicie w czasie długich dyskusji nad treścią przedłożonego Wysokiemu Sejmowi projektu. Podnoszono, nie bez racji, że przyznanie tego prawa ma nie tylko wydźwięk ekonomiczny. Odtąd fakt urodzenia dziecka w rodzinie rolniczej wywrze dalsze skutki w dziedzinie publiczno-prawnej poza zarejestrowaniem go w aktach stanu cywilnego, a nadto z mocy projektowanego aktu prawnego spowoduje dalsze zobowiązania państwa w stosunku do rodziny rolnika w postaci wypłaty wspomnianych zasiłków, dając przez to wyraz poglądowi, że jest ono w równym stopniu zainteresowane sytuacją dziecka urodzonego w rodzinie pracowniczej, jak i dziecka urodzonego w rodzinie rolnika. Jak wskazują dane, wynikające z badań socjologicznych, młodzież rolnicza jeszcze dotąd po uzyskaniu pełnoletności podejmuje w największym procencie powinności obywatelskie, a w ramach zatrudnienia, poza gospodarstwem rolnym młodzież ta podejmuje prace, które porzucają lub niechętnie wykonują pracownicy wywodzący się z innych grup społecznych.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#GenowefaRejman">Omawiając zakres świadczeń leczniczych należy jednak wskazać, że nie objęto nimi świadczeń z tytułu choroby rolnika poza chorobą zawodową i wypadkiem przy pracy. O takim rozstrzygnięciu zadecydowały względy finansowe. W obecnej chwili ani rolnik współuczestniczący w 1/3 w pokrywaniu kosztów ubezpieczenia społecznego, ani też państwo nie byłoby w stanie pokryć należności płynących z tytułu choroby innej, poza chorobą zawodową. Tak więc rolnik ma prawo do bezpłatnego leczenia, natomiast nie uzyskał on na podstawie projektowanej ustawy prawa do świadczeń z tytułu strat poniesionych w związku z chorobą uniemożliwiającą mu prowadzenie gospodarstwa przez okres choroby. Omawiając jednak zakres świadczeń leczniczych, warto zwrócić uwagę na treść art. 4, w którym wyszczególnione są prawa rolnika do świadczeń związanych z rehabilitacją zawodową lub przekwalifikowaniem go do innej pracy w związku z brakiem możliwości wykonywania przez niego zawodu rolnika.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#GenowefaRejman">Wysoki Sejmie! Przechodzę obecnie do charakterystyki warunków związanych z uzyskaniem podstawowego świadczenia, jakim jest emerytura i renta rolnicza. Aby uzyskać to świadczenie rolnik powinien spełnić kumulatywnie trzy warunki: powinien on osiągnąć określony wiek, przekazać gospodarstwo rolne następcy lub państwu oraz sprzedać państwu określoną ilość produktów rolnych z prowadzonego przez siebie gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#GenowefaRejman">Do wysoce kontrowersyjnych problemów należała kwestia wieku. Powoływano się w dyskusji na względy słuszności i sprawiedliwości społecznej przemawiające za skróceniem wieku rolnika ubiegającego się o świadczenia emerytalne. Wskazywano, że suma pracy rolnika w ciągu jednego roku przekracza sumę pracy pracownika zatrudnionego w każdym innym dziale gospodarki narodowej. Podnoszono także, że obniżenie wieku emerytalnego zapewni w większym stopniu sukcesję pokoleń i umożliwi przekazanie „w młode ręce” gospodarstwa rolnego. Przyczyni się zatem w zasadniczym stopniu do zwiększenia produkcyjności gospodarstwa, która uzależniona jest od stosowania nowych technik i nowoczesnej myśli w dziedzinie nauk rolniczych. Wszystkie te argumenty zostały wzięte pod uwagę i doprowadziły one do następującego rozwiązania: rolnik ma prawo skorzystania ze świadczeń emerytalnych, nie ma on obowiązku przejścia na emeryturę czy rentę, jeśli tylko uzna, że jest w stanie prowadzić gospodarstwo rolne, pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego, nikt go nie może zmusić do przejścia na emeryturę i przekazania gospodarstwa. Jeżeli jednak pragnie skorzystać z tych świadczeń — to na zasadach ogólnych obowiązuje rolnika-mężczyznę przepracowanie w gospodarstwie rolnym 25 lat i 20 lat rolnika-kobietę. Po przepracowaniu tego okresu obowiązuje wiek lat 65 w stosunku do mężczyzny i 60 w odniesieniu do kobiety. Jeżeli jednak na zasadzie szczególnych przepisów istnieje prawo do świadczeń emerytalnych, mają one zastosowanie także do rolnika. Dotyczy to zwłaszcza wcześniejszego przejścia na emeryturę przez rolników inwalidów wojennych i kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#GenowefaRejman">Biorąc jednak pod uwagę specyfikę zawodu rolnika, projekt ustawy wprowadza przepisy dające możliwość wcześniejszego uzyskania świadczeń emerytalnych. W myśl art. 20 projektu ustawy obniża się wiek o 5 lat w stosunku do małżonka, który w momencie przechodzenia na emeryturę jego współmałżonka nie osiąga jeszcze wieku emerytalnego. Jeżeli więc rolnik-mężczyzna osiągnął 65 lat, a jego małżonka przekroczyła dopiero 55 rok życia, to wówczas mogą oni razem skorzystać ze świadczeń emerytalnych pomimo tego, że tylko jedno z nich osiągnęło wiek emerytalny. Praktycznie więc jest to obniżenie wieku o 5 lat, w stosunku do jednego z rolników, gdy tylko jeden z nich osiągnął wiek emerytalny.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#GenowefaRejman">Biorąc pod uwagę liczne postulaty rolników, wskazujących na potrzebę szybszej sukcesji gospodarstw rolnych, projekt wprowadza dodatkowo w art. 21 możliwość przekazania gospodarstwa następcy, pomimo nieosiągnięcia wieku emerytalnego przez żadnego z małżonków, przy spełnieniu jednak dwóch pozostałych warunków. W tym jednak przypadku rolnik, przekazujący gospodarstwo, nie uzyskuje świadczeń emerytalnych w momencie jego przekazania, lecz w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego choćby przez jednego z małżonków. Z mocy tego przepisu następca jest jednak zobowiązany do świadczeń na rzecz przekazującego gospodarstwo, jeżeli znajdzie się on w trudnych warunkach życiowych i materialnych. Obowiązek ten trwa do momentu uzyskania świadczeń emerytalnych przez rolnika, który w tych warunkach przekazał swe gospodarstwo rolne.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#GenowefaRejman">Następna grupa problemów związana jest z przekazaniem gospodarstwa rolnego jako warunku do powstania świadczenia emerytalnego. Jest to problem bardzo ważny i dlatego poświęcę mu trochę więcej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#GenowefaRejman">Komisje uznały, że przekazanie gospodarstwa rolnego stanowi odrębną instytucję prawną aniżeli sprzedaż oraz darowizna. Wywołuje ono nie stosunek prawny w formie zapłaty za uzyskane gospodarstwo, lecz stosunek publiczno-prawny pomiędzy przekazującym gospodarstwo następcy a instytucją ubezpieczeniową. Przekazanie gospodarstwa nie jest także darowizną, bowiem nie wchodzi do masy spadkowej w przypadku otwarcia się spadku po śmierci osoby przekazującej gospodarstwo. W ten sposób przekazanie gospodarstwa z punktu widzenia prawa stanowi odrębne rozporządzenie nim poza sprzedażą lub darowizną, i w swym założeniu stanowi ochronę zarówno osoby przekazującej gospodarstwo, jak i następcy oraz ochronę samego gospodarstwa przekazywanego. Jest rzeczą wiadomą, że zapis gospodarstwa rolnego dzieciom chronił rodzica tylko poprzez tzw. „wymowę” czy „dożywocie”. Instytucje te, w swej istocie obciążając nabywcę gospodarstwa, prowadziły do tego, że stary rolnik był ciężarem nowej rodziny. Dlatego też los starego człowieka na wsi należał do najbardziej trudnych. Obecnie następca nie jest obciążony łożeniem na rzecz osoby, od której uzyskał gospodarstwo, jest to więc forma rozporządzenia gospodarstwem, która uniezależnia od siebie osoby będące w stosunku prawnym przekazującego i nabywającego gospodarstwo.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#GenowefaRejman">Przekazanie gospodarstwa poza sprzedażą czy darowizną stanowi także ochronę nabywcy. Zwalnia go bowiem od zapłaty za gospodarstwo, jak również od ciężarów związanych ze świadczeniami na rzecz osób najbliższych, od których uzyskał gospodarstwo. Odrzucając sprzedaż lub darowiznę jako formę przekazania gospodarstwa w stosunkach pokrewieństwa nie można jej także dopuścić wtedy, gdy rolnik przekazujący gospodarstwo nie ma następcy. Stwarzając taką możliwość można w konsekwencji doprowadzić do osłabienia instytucji następcy. Rolnik nie byłby zainteresowany w tym, aby pozostawić po sobie następcę, nie można także wykluczyć, że mogąc uzyskać świadczenie emerytalne obok zapłaty za sprzedane gospodarstwo, rolnik mógłby nim rozporządzić z pokrzywdzeniem lub nawet wyeliminowaniem następcy.</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#GenowefaRejman">Przyjmując dobrą wiarę rolnika zainteresowanego nie tylko we własnym urządzeniu się na dalsze lata kosztem gospodarstwa rolnego, lecz przede wszystkim w kontynuowaniu jego dzieła przez następców, to jednak należy mieć na uwadze fakt, iż dopuszczenie do sprzedaży, poza kręgiem następców wymienionych w art. 48 projektu ustawy, prowadziłoby do powstawania różnych nacisków na rolnika dla rozporządzenia gospodarstwem, nawet z uszczerbkiem dla jego całości i zdolności produkcyjnej, w celu uzyskania zapłaty, która najczęściej byłaby dzielona wśród osób nie mających już prawa do korzyści płynących z gospodarstwa, ze względu na to, że uzyskały one już wykształcenie i zostały poza nim zatrudnione.</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#GenowefaRejman">Tak więc ostatecznie projekt ustawy wprowadza przekazanie gospodarstwa rolnego następcy — krąg następców został poszerzony w art. 48 w stosunku do obecnie obowiązującego prawa — a w jego braku rolnik przekazuje gospodarstwo. państwu. Przekazanie gospodarstwa państwu wywołuje w stosunku do przekazującego określone zobowiązania, przyznając mu dodatkowe prawo w postaci ekwiwalentu, obok emerytury lub renty, za przekazane grunty, lasy, sady, budynki i inne wartości wchodzące w skład gospodarstwa. Rolnik ten uzyskuje ponadto prawo do działki siedliskowej wraz z wzniesionymi na niej budynkami, obok działki o obszarze 0,3 ha, którą zresztą może zatrzymać sobie każdy rolnik przekazujący gospodarstwo następcy.</u>
          <u xml:id="u-26.22" who="#GenowefaRejman">Zaznaczyć należy, że rozwiązanie to nie stanowi preferowania tych rolników, którzy rozporządzają gospodarstwem na rzecz państwa. Projekt chroni z całą stanowczością następcę przez rozluźnienie wieku niezbędnego do uzyskania świadczeń emerytalnych, wprowadzenie instytucji „oczekiwania na następcę” i nieobciążanie go świadczeniami z tytułu przekazanego gospodarstwa rolnego. Projekt czyni jedynie rozróżnienie w sytuacji rolnika mającego następcę i rolnika, który następcy nie posiada.</u>
          <u xml:id="u-26.23" who="#GenowefaRejman">W pierwszym wypadku rolnik często po uzyskaniu świadczeń emerytalnych czy rentowych nie oddziela się od swojej rodziny, mieszkając razem z nią w tych samych zabudowaniach, włącza się niejednokrotnie do wychowania dzieci swego następcy, czy nawet do prowadzenia gospodarstwa domowego, stanowiąc harmonijną, dwupokoleniową rodzinę. Natomiast rolnik, który nie ma następcy i dlatego przekazał gospodarstwo państwu, sam musi organizować sobie życie, stąd też projekt pozostawia mu dodatkowe prawo do działki siedliskowej wraz z działką gruntu, a ponadto do ekwiwalentu podnoszącego wysokość uzyskiwanych świadczeń emerytalnych czy rentowych.</u>
          <u xml:id="u-26.24" who="#GenowefaRejman">Przekazanie gospodarstwa jest uregulowane w ten sposób, że stanowi ono także ochronę gospodarstwa rolnego jako podstawowego składnika produkcji rolniczej zarówno od strony formalnej, jak i produkcyjnej. Pierwszy element jest spełniony przez wprowadzenie formy aktu notarialnego dla przekazania gospodarstwa rolnego, gdy przekazujący jest właścicielem, jeżeli natomiast przekazujący gospodarstwo jest posiadaczem, to wówczas przekazanie może być przeprowadzone przez zawarcie umowy sporządzonej przez terenowy organ administracji państwowej stopnia podstawowego.</u>
          <u xml:id="u-26.25" who="#GenowefaRejman">Trwałość gospodarstwa rolnego w sektorze gospodarki indywidualnej nie sprowadza się tylko do nadania mu odpowiedniej formy prawnej przy przenoszeniu własności tego gospodarstwa, ale także poprzez prawne zagwarantowanie gospodarstwu zdolności produkcyjnej. Z tego też punktu widzenia projekt przewiduje w zasadzie przekazanie gospodarstwa jednemu następcy. Nie wyklucza on także łączenia gospodarstw bez naruszenia norm obszarowych przewidzianych dla indywidualnej formy gospodarowania w ustawie o reformie rolnej. Projekt przewiduje także w ramach przekazania podział gospodarstwa rolnego. Nie może on jednak wpłynąć negatywnie na jego zdolność produkcyjną.</u>
          <u xml:id="u-26.26" who="#GenowefaRejman">Komisje wychodziły z założenia, że problem ochrony całości gospodarstwa rolnego przed obniżeniem jego zdolności produkcyjnej ma długą historię. Znany on był i jest we wszystkich ustawodawstwach opartych na prywatnej własności środków produkcji. Ochrona ta najczęściej następowała przez wprowadzenie ograniczenia podziału gospodarstwa w przypadku dziedziczenia przez wskazanie jednego następcy, który może objąć gospodarstwo w przypadku otwarcia się spadku. Polskie prawo również wprowadza w tej materii odpowiednie postanowienia. Przedłożony Wysokiemu Sejmowi projekt ustawy rozstrzyga tę kwestię dodatkowo w związku z prawem zwolnienia rolników w starszym wieku od ciężkiej pracy i zapewnienia pokoleniowej sukcesji w prowadzeniu gospodarstwa. Stąd instytucja przekazania gospodarstwa obok ochronnej funkcji w stosunku do osoby przekazującej gospodarstwo, ochronnej funkcji w stosunku do osoby nabywającej to gospodarstwo, spełnia także trzecią bardzo ważną społecznie funkcję, a jest nią ochrona samego gospodarstwa przed obniżeniem jego zdolności produkcyjnej przez sam fakt zmiany właściciela.</u>
          <u xml:id="u-26.27" who="#GenowefaRejman">Odrębne i trudne zagadnienie jest związane z obliczaniem i ustalaniem wysokości świadczeń socjalnych oraz emerytalnych i rentowych. Jako naczelną zasadę w tym względzie przyjęto określenie minimum świadczenia emerytalnego czy rentowego w oparciu o minimum przysługujące pracownikowi, zwiększając je odpowiednio do aktywności rolnika wyrażającej się w sprzedaży produktów rolnych państwu. Innymi słowy, minimum świadczenia emerytalnego jest zwiększane przez dodatek — zwany dodatkiem produkcyjnym, którego wysokość jest określana w odpowiedniej skali w zależności od wielkości sprzedaży produkcji rolniczej. Rolnik ma prawo także do dodatku z tytułu odznaczeń, a gdy gospodarstwo przekaże państwu do odpowiedniego ekwiwalentu.</u>
          <u xml:id="u-26.28" who="#GenowefaRejman">Ujęcie wielkości świadczeń emerytalnych czy rentowych w odpowiednie reguły należało do najtrudniejszych zagadnień. W czasie dyskusji proponowano wiele rozwiązań w tym względzie. Do nich należały na przykład sugestie w postaci odrębnego opracowania minimum socjalnego dla rolników. Można także odnotować sugestie, idące w kierunku oparcia podstawy tych świadczeń w formie minimum emerytalnego. Rozwiązanie zaproponowane w projekcie jest konsekwencją wprowadzenia systemu ubezpieczeniowego rolników w ogólny system ubezpieczeniowy. Stąd włączenie go w ten system wywołało potrzebę podporządkowania wysokości świadczeń również mechanizmom określenia świadczeń socjalnych i emerytalnych w ogólności.</u>
          <u xml:id="u-26.29" who="#GenowefaRejman">Pierwszą konsekwencją tego rozwiązania jest podmiotowe określenie świadczeń. Wprowadzenie mechanizmu rewaloryzacyjnego przy określeniu dodatku produkcyjnego należy także do dalszych przejawów unifikacyjnych tego prawa. W praktyce oznacza to każdorazowe odnawianie podstawy przy określeniu tego świadczenia w stosunku do cen uzyskiwanych przez rolnika za płody rolne sprzedawane państwu. Projekt wprowadza nadto zasadę waloryzacji, podporządkowując tym samym wysokość świadczeń socjalnych do będących w stałym ruchu kosztów utrzymania. Zapobieganie to tworzeniu się w przyszłości rent i emerytur według starego portfela, a także otrzymywaniu zasiłków w kwocie minimalnej. Stwierdzenie to nie oznacza, że przedłożony projekt mechanicznie przejmuje wszystkie rozwiązania z ogólnego systemu ubezpieczeniowego. Projekt ustala wiele prawideł odnoszących się do ubezpieczenia rolników jako odrębnej grupy zawodowej. Modyfikacja tego systemu wynika z odrębności tworzenia funduszu ubezpieczeniowego dla tej grupy osób.</u>
          <u xml:id="u-26.30" who="#GenowefaRejman">W myśl art. 42 tworzy się Fundusz Ubezpieczenia Społecznego Rolników, w którym rolnicy partycypują w 1/3 w postaci opłacanych składek, państwo zaś w 2/3 poprzez dotacje określone dla tego funduszu. Stąd też składka jest zmodyfikowana w stosunku do obecnie obowiązującego prawa. Określona została w wysokości 1200 zł za każdego ubezpieczonego oraz 500 zł z każdego hektara przeliczeniowego. W stosunku do działów specjalnych składka została ujęta w postaci 5% dochodu szacunkowego. Projekt wskazuje minimalną składkę, która nie może być niższa od 1700 zł rocznie przy otwartej granicy maksymalnej. Obciążenie rolników indywidualnych obowiązkiem finansowania świadczeń socjalnych i emerytalnych w wysokości 1/3 doprowadziło do konieczności szukania innych możliwości dla sfinansowania niektórych świadczeń lub tylko ich części.</u>
          <u xml:id="u-26.31" who="#GenowefaRejman">Wychodząc z tego założenia projekt postanawia, że świadczenia wypłacone w postaci zasiłku rodzinnego będą finansowane z funduszu socjalnego wsi, który w odpowiedniej wysokości przelewany zostanie na konto Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zapobiegnie to wzrastaniu składki obciążającej rolnika przy rozszerzeniu zakresu świadczeń. Mogą wpływać na to konto między innymi sumy przelewane przez instytucje skupujące płody rolne od rolników. Jest to więc w pewnym sensie nawiązanie do pierwotnej idei zapisanej w poselskim projekcie ustawy. Projekt, chcąc odciążyć budżet państwa od kosztów finansujących ubezpieczenie społeczne rolników indywidualnych, przewidywał obok składek pochodzących od rolników opodatkowanie instytucji skupujących płody rolne na rzecz ubezpieczenia producentów tych płodów. Idea ta z wielu względów trudna była do przeprowadzenia, jednakże zapoczątkowała ona poszukiwanie dodatkowych źródeł i w przyszłości może doprowadzić do rozwiązania tego problemu poza dotacjami państwowymi. Rolnicy są bowiem głęboko przekonani, że ich wkład w gospodarkę narodową jest wydatny. Dotąd jednak brak jest odpowiednich przepisów wykazujących wielkość ich wkładu, od którego można by odprowadzać określone sumy na rzecz ubezpieczenia.</u>
          <u xml:id="u-26.32" who="#GenowefaRejman">Wysoki Sejmie! Granice środków finansowych, które mogły być obecnie przeznaczone na ten cel sprawiły, że realizację poszczególnych postanowień ustawy rozłożono w czasie. W pierwszej kolejności komisje postanowiły zrealizować uprawnienia tych rolników, którzy w świetle obowiązującego prawa nie nabyli żadnych świadczeń, tracąc gospodarstwo na rzecz gospodarki narodowej lub też przekazali gospodarstwo następcy nie nabywając uprawnień do świadczeń emerytalnych czy rentowych. Postanowiono także wyrównać uprawnienia socjalne i emerytalne tych rolników, które zostały określone w sposób odmienny od projektowanej ustawy. Stąd realizacja emerytur i rent w swym podstawowym wymiarze będzie realizowana stopniowo. W tym też rozumieniu od 1 stycznia 1985 r. renta lub emerytura będzie sięgała 80% podstawy emerytury pracowniczej, po tym okresie ulegnie zwiększeniu o 10% i w tej wysokości zostanie wypłacona do 31 grudnia 1985 r. Po tym okresie osiągnie 100% wymiar podstawy emerytury pracowniczej.</u>
          <u xml:id="u-26.33" who="#GenowefaRejman">Rozłożona zostanie w czasie także realizacja zasiłku macierzyńskiego w myśl zasad określonych w art. 65 projektu ustawy. Natomiast zasiłek rodzinny przysługiwać będzie dopiero od dnia 1 lipca 1986 roku.</u>
          <u xml:id="u-26.34" who="#GenowefaRejman">Referowany projekt charakteryzuje się dwiema cechami. Pierwsza — to wprowadzanie ubezpieczenia społecznego rolników w ogólny system świadczeń społecznych, a druga — to określenie ich realizacji w perspektywie czasowej, stosownie do zgromadzenia środków finansowych na ten cel. Analiza środków budżetowych, przeznaczonych na ubezpieczenie rolników, wskazuje na to, że wzrastają one sukcesywnie z każdym rokiem, osiągając w budżecie państwa na 1983 rok 57 mld zł. Skala tych świadczeń może być jednak wyrażona przez ich porównanie z sumami, przeznaczonymi na ubezpieczenia pracownicze, które w roku 1983 osiągną kwotę 500 mld zł. W tym też zestawieniu koszt ubezpieczenia społecznego rolników obraca się wokół 10% przy zatrudnieniu w sektorze rolniczym ponad 30% ogółu zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-26.35" who="#GenowefaRejman">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Podniesienie poziomu świadczeń socjalnych wsi ma znaczenie polityczne, społeczne i gospodarcze. Polityczne, ponieważ dotyczy tej grupy osób, która przez sojusz ściśle jest złączona z klasą robotniczą, to jest tą klasą, która jest powołana do spełnienia swej dziejowej misji, polegającej na urzeczywistnieniu sprawiedliwości społecznej. Przedłożony projekt ma stanowić środek prawny do spełnienia tej misji w stosunku do swego sojusznika klasowego.</u>
          <u xml:id="u-26.36" who="#GenowefaRejman">Projekt ten ma także doniosłe znaczenie społeczne. Dotąd rolnik, chcąc godziwie ubezpieczyć siebie i swoją rodzinę, poszukiwał pracy poza gospodarstwem rolnym. Stąd coraz większy odpływ ludzi ze wsi do miasta. Tym też tłumaczy się powstanie specjalnej grupy zawodowej „chłoporobotników'”. Przedłożony Wysokiemu Sejmowi projekt ustawy kładzie temu zróżnicowaniu kres. Rolnik uzyskuje świadczenia socjalne i emerytalne z tytułu pracy w swoim gospodarstwie, a nie na zasadzie umowy najmu w innym sektorze gospodarki narodowej. Świadczenia te są zrównane z podstawowymi świadczeniami pracowniczymi, zwiększonymi o dodatek produkcyjny za aktywność zawodową w rolnictwie. Rolnik uzyskuje także na równi z pracownikiem zatrudnionym w innym dziale gospodarki narodowej bieżące świadczenia socjalne.</u>
          <u xml:id="u-26.37" who="#GenowefaRejman">Projekt ma doniosłe znaczenie gospodarcze. Podnosząc próg ubezpieczeń społecznych do pułapu ubezpieczeń pracowniczych, wprowadza tym samym tamę dla odpływu ze wsi najbardziej aktywnych zawodowo ludzi. Przyczyni się zatem do tego, że gospodarstwa rolne będą przejmowane przez młodych rolników, wykształconych zawodowo, twórczo zaangażowanych w powiększenie dóbr w gospodarce narodowej, rolników godnie spełniających swą misję wyznaczoną rolnictwu w dziedzinie wyżywienia narodu.</u>
          <u xml:id="u-26.38" who="#GenowefaRejman">W imieniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisji Prac Ustawodawczych wnoszę pod obrady Wysokiej Izby projekt ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin z prośbą o jego aprobatę i przyjęcie po dyskusji poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-26.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewGertych">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZbigniewGertych">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ZbigniewGertych">Sprawozdanie Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin (druki nr 243 i 254).</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#ZbigniewGertych">Głos ma sprawozdawca poseł Władysław Kupiec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WładysławKupiec">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Z upoważnienia Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisji Prac Ustawodawczych mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 maja 1974 r. o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WładysławKupiec">Obie te komisje z udziałem przedstawicieli Komisji Obrony Narodowej na plenarnych posiedzeniach po przedstawieniu prac wyłonionej przez siebie podkomisji dokonały szeregu poprawek i uściśleń do projektu przedmiotowej ustawy. Komisje, jak i podkomisje zapoznały się z dość dużą liczbą wniosków, zgłoszonych przez poszczególnych obywateli, jak też wniosków nadesłanych przez jednostki organizacyjne Związku Inwalidów Wojennych, Związku Ociemniałych Żołnierzy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Polskiego Związku Niewidomych, warszawskiego środowiska weteranów powstania wielkopolskiego i innych.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WładysławKupiec">Ustawa z dnia 29 maja 1974 roku dotyczy osób, które w okresie walk o narodowe i społeczne wyzwolenie nie zawahały się oddać daniny krwi, jak też osób, które naraziły swe zdrowie i życie w walce o utrwalenie władzy ludowej. Dotyczy ona ludzi, którzy w 1939 roku z bronią w ręku odpowiedzieli na brutalny atak hitlerowskich Niemiec i tych, którzy w latach okupacji, nie bacząc na śmiertelne niebezpieczeństwo — na ulicach miast, we wsiach i lasach — bronią udowodnili faszystowskiemu najeźdźcy, kto jest prawowitym władcą naszej polskiej ziemi. Byli oni obecni na wszystkich frontach walki z faszyzmem, na Wschodzie i Zachodzie, Północy i na Południu. To oni niestrudzeni w walkach, wspólnie z Armią Radziecką, zatknęli biało-czerwoną flagę na murach pokonanego faszystowskiego Berlina. Środowisko to mimo ograniczonych możliwości fizycznych w najtrudniejszych momentach powojennej historii naszego ludowego państwa nie tylko nie odmawiało swego poparcia, ale z całą mocą brało udział w odbudowie zniszczonego w czasie wojny kraju, a także uczestniczyło i nadal bierze czynny udział w pracach dla idei porozumienia narodowego, spokoju społecznego, ładu i porządku. Z tego to środowiska wywodzi się grono działaczy społecznych, ławników sądowych, radnych wszystkich szczebli, działaczy PRON, a nawet ekspertów naszego Sejmu, jak i posłów.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#WładysławKupiec">Tak więc dziś rozpatrujemy sprawy tych osób, w stosunku do których nasze państwo i społeczeństwo ma swój dług moralny, a zarazem konstytucyjny obowiązek zapewnienia im bytu godnego ich walce i trudowi. Obowiązek ten został określony w art. 76 naszej Konstytucji, która stanowi: „Polska Rzeczpospolita Ludowa zapewnia wszechstronną opiekę weteranom walk o wyzwolenie narodowe i społeczne”.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#WładysławKupiec">Obywatele Posłowie! Przechodzę do omówienia wnoszonych przez Rząd i komisje projektowanych zmian do ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin. Chciałbym zwrócić uwagę tylko na najbardziej zasadnicze rozwiązania. Otóż projekt zmian w art. 7a rozszerza zakres osób uprawnionych do ubiegania się o inwalidztwo wojenne, jeżeli osoby te zostaną zaliczone do jednej z grup inwalidztwa będącego następstwem zranień lub kontuzji doznanych w związku z:</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#WładysławKupiec">1) pełnieniem służby w wojskowych oddziałach ludowych w czasie wojny w Hiszpanii lub w okresie internowania w następstwie tej służby;</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#WładysławKupiec">2) udziałem w obronie Poczty Gdańskiej we wrześniu 1939 r. i w walkach o Cytadelę Poznańską w lutym 1945 r.;</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#WładysławKupiec">3) uczestniczeniem w konwojach w okresie wojny 1939–1945 w charakterze członka załóg handlowych statków morskich;</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#WładysławKupiec">4) udziałem w walkach o utrwalenie władzy ludowej w charakterze:</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#WładysławKupiec">a) funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej i organów bezpieczeństwa oraz członka Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej;</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#WładysławKupiec">b) funkcjonariusza Straży Ochrony Kolei pełniącego wojskową służbę komunikacyjną w pułku kombinowanym Straży Ochrony Kolei podlegającym dowództwu Grupy Operacyjnej „Wisła”;</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#WładysławKupiec">5) rozminowywaniem kraju w czasie pełnienia służby w Siłach Zbrojnych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej po zakończeniu wojny 1939–1945.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#WładysławKupiec">Projektowana zmiana nie narusza naczelnej zasady sformułowanej w art. 6 ustawy, że „inwalidą wojennym jest żołnierz, który został zaliczony do jednej z grup inwalidów wskutek inwalidztwa powstałego w związku z działaniami wojennymi lub mających charakter wojennych...”. W toku dyskusji podkomisji oraz na wspólnych posiedzeniach komisji analizowany był wniosek o rozszerzenie podmiotowego zakresu ustawy także i do tych osób, które w związku z działaniami wojennymi lub mającymi taki charakter doznały nie tylko „zranień lub kontuzji”, ale i „innych obrażeń bądź chorób”.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#WładysławKupiec">Proponowana zmiana nie została przyjęta, gdyż zarówno upływ czasu, jak i charakter takich schorzeń uniemożliwiają po dziesiątkach lat ustalenie związku przyczynowego. Nie została przyjęta propozycja Związku Ociemniałych Żołnierzy PRL, jak i Polskiego Związku Niewidomych, aby rozszerzyć podmiotowy zakres działania ustawy nie tylko o żołnierzy biorących udział w rozminowaniu kraju po zakończeniu ostatniej wojny, ale by uczynić to także i do tych wszystkich, którzy brali udział w usuwaniu skutków wojny. Bowiem byłoby to znaczne rozszerzenie tego przepisu, również i o osoby cywilne, niezmilitaryzowane, a to naruszałoby założenia nowelizowanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#WładysławKupiec">Należy zauważyć, iż podmiotowy zakres ustawy jest bardzo szeroki, gdyż swym zasięgiem obejmuje wszystkie osoby zaliczone do jednej z grup inwalidów na skutek inwalidztwa powstałego w związku z działaniami wojennymi w okolicznościach innych niż określone w niniejszej ustawie, jeśli osoby te były uznane za inwalidów wojennych w myśl przepisów obowiązujących przed wejściem w życie ustawy z dnia 29 maja 1974 r. Akcentują to regulacje z art. 60 i 61 obowiązującej ustawy, z których to przepisów nie nowelizowanych dotychczas wynika, że rozwiązania te zapewniają świadczenia inwalidzkie żołnierzom armii zaborczych I wojny światowej, wojny w latach 1918–1920, czynnie służących w okresie międzywojennym, jak i uczestnikom powstań śląskich i wielkopolskiego, o ile byli oni uznani za inwalidów w myśl przepisów poprzednio obowiązujących. Tak więc ustawodawca respektuje zasadniczo prawa nabyte i dlatego w związku z wątpliwościami sygnalizowanymi w listach do sejmowych komisji celowe było podanie niniejszego wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#WładysławKupiec">Biorąc pod uwagę uzasadnioną potrzebę dalszej poprawy warunków bytowych inwalidów wojennych i wojskowych oraz konieczność wprowadzenia w systemie zaopatrzenia inwalidów wojennych i wojskowych modyfikacji w celu dostosowania tego systemu do rozwiązań omawianej dziś ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, postanowiono poddać projekty tych regulacji pod wspólną debatę sejmową łącznie z projektem ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#WładysławKupiec">Projektowane ustawy generalnie zmierzają do likwidacji starego portfela emerytur i rent przez urealnienie wartości wypłacanych świadczeń stosownie do wzrostu płac, włączenia rekompensat wypłacanych z tytułu podwyżek cen i tym podobnych rozwiązań ujednolicających nasz system emerytalny.</u>
          <u xml:id="u-28.17" who="#WładysławKupiec">Poza ogólnymi, wspólnymi regulacjami, nowelizowana ustawa o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin posiada szczególne rozwiązania dotyczące tylko tej grupy osób. I tak w projekcie ustawy proponuje się wprowadzenie następujących zmian w postaci:</u>
          <u xml:id="u-28.18" who="#WładysławKupiec">1. Zwiększenia stawek procentowych wymiaru rent:</u>
          <u xml:id="u-28.19" who="#WładysławKupiec">— dla inwalidów III grupy — wojennych i wojskowych, których inwalidztwo pozostaje w związku ze służbą wojskową;</u>
          <u xml:id="u-28.20" who="#WładysławKupiec">— dla inwalidów wojskowych, których inwalidztwo nie pozostaje w związku ze służbą wojskową;</u>
          <u xml:id="u-28.21" who="#WładysławKupiec">— dla jednego członka rodziny po inwalidzie wojennym lub wojskowym, którego śmierć pozostaje w związku ze służbą wojskową;</u>
          <u xml:id="u-28.22" who="#WładysławKupiec">— dla członków rodziny po inwalidzie wojskowym, którego inwalidztwo nie pozostaje w związku ze służbą wojskową.</u>
          <u xml:id="u-28.23" who="#WładysławKupiec">2. Podwyższenia zryczałtowanej najniższej podstawy wymiaru rent:</u>
          <u xml:id="u-28.24" who="#WładysławKupiec">a) do kwoty 7,5 tys. zł dla uprawnionych do emerytury lub renty z innego tytułu, lub osiągających zarobki albo inne dochody,</u>
          <u xml:id="u-28.25" who="#WładysławKupiec">b) do kwoty 9 tys. zł dla tych osób, które nie posiadają żadnych innych dochodów poza rentą. W regulacji tej chodzi o zachowanie odpowiedniej proporcji w stosunku do średniej płacy ogólnej w jednostkach gospodarki uspołecznionej. Zaznaczyć należy, że mimo okresowych regulacji obowiązującej ustawy w zakresie podstawy wymiaru rent i emerytur doszło do tego, że niektóre ustawowe renty inwalidów wojennych i wojskowych oraz rodzin po tych inwalidach są aktualnie niższe od najniższych, jakie obowiązują w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-28.26" who="#WładysławKupiec">3. Wprowadzenia zasady systematycznego podwyższania świadczeń stosownie do wzrostu płac pracowniczych i uposażeń wojskowych, to jest takiej waloryzacji świadczeń na zasadach i w terminach, jakie będą przyjęte w pracowniczym systemie emerytalnym.</u>
          <u xml:id="u-28.27" who="#WładysławKupiec">4. Przyznania inwalidom wojennym lub pobierającym renty inwalidzkie od zryczałtowanej podstawy wymiaru w kwocie 7,5 tys. zł prawa do pobierania pełnej renty obok pełnej emerytury (także emerytury lub renty za przekazane gospodarstwo rolne) z tym, że inwalidzi otrzymujący renty obliczone od wyższej podstawy wymiaru jak 7,5 tys. zł zachowują tylko prawo do pobierania półtora świadczenia. Proponowane rozwiązanie zapobiega tzw. „kominom” rentowym, chroniąc w pierwszej kolejności inwalidów znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej.</u>
          <u xml:id="u-28.28" who="#WładysławKupiec">5. Przyznania wdowom oraz innym osobom pobierającym renty rodzinne po inwalidach wojennych, a w razie uzyskania przez nie emerytury, w zależności od wyboru:</u>
          <u xml:id="u-28.29" who="#WładysławKupiec">— renty rodzinnej powiększonej o 25% emerytury, albo — emerytury powiększonej o 25% renty rodzinnej.</u>
          <u xml:id="u-28.30" who="#WładysławKupiec">Nie ulegają zmianie uprawnienia członków rodzin pozostałych po inwalidach wojennych, które mają zapewnione prawo do pobierania rent rodzinnych przy osiąganiu dochodów z innych tytułów, ale w razie nabycia uprawnień emerytalnych osoby te mogą pobierać tylko jedno ze świadczeń, to jest rentę rodzinną lub emeryturę.</u>
          <u xml:id="u-28.31" who="#WładysławKupiec">6. Wprowadzenia zasady, że inwalidzi wojenni, mający od 25 do 44% utratę zdrowia, a zaliczeni do I lub II grupy inwalidztwa na podstawie ogólnego stanu zdrowia, otrzymują zaopatrzenie przewidziane dla III grupy inwalidów wojennych.</u>
          <u xml:id="u-28.32" who="#WładysławKupiec">7. Ograniczenia możliwości przeliczenia renty od zarobków uzyskiwanych po jej przyznaniu tylko do tych przypadków, gdy inwalida nie nabywa prawa do emerytury lub renty z innego tytułu — w związku z przyjęciem w projekcie zasady wypłacania zryczałtowanej renty i emerytury w pełnej wysokości.</u>
          <u xml:id="u-28.33" who="#WładysławKupiec">Niezależnie od przedstawionych wyżej zmian o podstawowym charakterze, proponuje się wprowadzenie zmian mniejszej wagi, wynikających także z modyfikacji przepisów o zaopatrzeniu emerytalno-rentowym pracowników oraz przepisów o powszechnym obowiązku obrony kraju.</u>
          <u xml:id="u-28.34" who="#WładysławKupiec">Mając na względzie fakt, że podstawa wymiaru renty dla inwalidów wojennych wynosząca 4200 zł, nie była podwyższana od 1981 r., a podstawa wymiaru renty inwalidów wojskowych wynosząca 3000 zł nie była podwyższana od 1977 r., to zasadna jest propozycja Rządu, aby kwoty podwyżek, wynikające z nowelizowanej ustawy, wypłacić bez rozkładania ich w czasie za okres od 1 października 1982 r., to jest z datą bliską obchodom dnia Wojska Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-28.35" who="#WładysławKupiec">Z tej trybuny składam serdeczne podziękowanie tym wszystkim osobom oraz Zarządowi Głównemu Związku Inwalidów Wojennych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i jego terenowym ogniwom z całego niemal kraju, w szczególności Zarządowi Wojewódzkiemu Związku Inwalidów Wojennych we Wrocławiu, Związkowi Ociemniałych Żołnierzy, Polskiemu Związkowi Niewidomych, a także Wojewódzkiemu Zespołowi Poselskiemu w Przemyślu, jak i posłom Pawłowi Dąbkowi i Stanisławowi Baranikowi, którzy nadesłali do Sejmu swe szczegółowe uwagi i propozycje. Posłużyły one do opracowania stanowiska komisji do rządowego projektu omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-28.36" who="#WładysławKupiec">Obywatele Posłowie! Przepisami ustawy z dnia 29 maja 1974 r. o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych objętych było na koniec III kwartału bieżącego roku 69.707 osób, w tym:</u>
          <u xml:id="u-28.37" who="#WładysławKupiec">— inwalidów wojennych było 32.788 osób,</u>
          <u xml:id="u-28.38" who="#WładysławKupiec">— inwalidów wojskowych było 13.005 osób,</u>
          <u xml:id="u-28.39" who="#WładysławKupiec">— rodzin objętych tą ustawą było 23.914 osób.</u>
          <u xml:id="u-28.40" who="#WładysławKupiec">Na mocy ustawy z dnia 23 października 1975. r. o dalszym zwiększeniu świadczeń dla kombatantów, dotychczas obowiązującej, a zmienionej przez ustawę z 26 maja 1982 r. o szczególnych uprawnieniach kombatantów — wchodzącej w życie dopiero od 1 stycznia 1983 r. — z uprawnień inwalidów wojennych korzysta 27.199 osób, byłych więźniów obozów koncentracyjnych, zaliczonych do jednej z trzech grup inwalidzkich. Łącznie — omawiana ustawa obejmuje 96.906 osób, w tym około 4 tys. inwalidów I grupy i około 30 tys. inwalidów II grupy. Obecna regulacja prawna tylko w sposób nieznaczny rozszerzy skład ilościowy tej grupy.</u>
          <u xml:id="u-28.41" who="#WładysławKupiec">Wysoki Sejmie! Może być powodem zadumy, że regulujemy ten nabrzmiały problem bardziej całościowo po przeszło 30 latach od zwycięskiego zakończenia wojny. Musi to drażnić nasze narodowe sumienie. Ale również fakt, że sprawę tę regulujemy, nie dzieląc przelanej krwi na różne barwy, właśnie dziś, w trudnej przecież ekonomicznie sytuacji państwa, jest to jeszcze jedna konkretna odpowiedź, że zmiana w naszej ojczyźnie idzie na lepsze.</u>
          <u xml:id="u-28.42" who="#WładysławKupiec">Kończąc, chciałbym stwierdzić, że choć projektowane rozwiązania nie zapewniają przyznania inwalidom wojennym wszystkich postulowanych uprawnień i nie spełniają wszystkich nadziei tego środowiska, to mimo to, biorąc pod uwagę:</u>
          <u xml:id="u-28.43" who="#WładysławKupiec">— obecną sytuację gospodarczą państwa,</u>
          <u xml:id="u-28.44" who="#WładysławKupiec">— fakt, że proponowane rozwiązania polepszają sytuację materialną osób objętych tą ustawą w stosunku do stanu obecnego,</u>
          <u xml:id="u-28.45" who="#WładysławKupiec">— że znajdują one przychylny oddźwięk w społeczeństwie, jak też, że spotkały się one z aprobującą opinią Zarządu Głównego Związku Inwalidów Wojennych, wnoszę w imieniu Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisji Prac Ustawodawczych, aby Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin, zawartą w druku sejmowym nr 243 wraz z poprawkami w druku nr 254, przy uwzględnieniu sprostowania do tych poprawek z dnia 6 grudnia 1982 roku. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-28.46" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewGertych">Dziękuję obywatelowi posłowi.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZbigniewGertych">Obecnie zarządzam 30-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz- 17 do godz. 17 min. 40)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyOzdowski">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JerzyOzdowski">Otwieram łączną dyskusję nad sprawozdaniami Komisji o projektach ustaw: o emeryturach pracowniczych i rentach, o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych oraz o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JerzyOzdowski">Proszę o zabranie głosu posła Stanisława Gabrielskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławGabrielski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozpatrywane dziś projekty ustaw: o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i członków ich rodzin, o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin oraz o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin należą do aktów prawnych o wysokiej wymowie moralnej i dużym znaczeniu w polityce społecznej naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławGabrielski">Nasza partia zagadnienia sprawiedliwości społecznej, troski o codzienne życie ludzi pracy traktuje jako sprawy o najwyższej doniosłości. Rozpatrywane dziś ustawy dotyczą ludzi, którzy lata swego życia i ciężkiej pracy poświęcili Polsce Ludowej. Godzi się przypomnieć, że IX Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej podkreślił potrzebę opracowania i wniesienia na forum Sejmu nowej ustawy emerytalno-rentowej. W uchwałach IX Zjazdu podkreślono, że nowa ustawa powinna zakładać stopniową likwidację rent i emerytur starego portfela, większe uzależnienie wymiaru emerytur i rent od stażu pracy, stworzenie mechanizmów rekompensaty wzrostu kosztów utrzymania oraz podnoszenie górnej granicy zarobków bez utraty prawa do świadczeń. Omawiane w dzisiejszej debacie ustawy wprowadzają istotne zmiany systemowe postulowane od długich lat przez wiele środowisk społeczno-zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławGabrielski">Proponujemy uchwalenie przedłożonych ustaw w momencie szczególnie ciężkim dla naszego kraju. W warunkach kryzysowych występują bowiem ostre sprzeczności między tym co możliwe, a tym co oczekiwane. Polityka społeczna socjalistycznego państwa musi w takich sytuacjach konsekwentnie kierować się zasadą ochrony klasowych interesów, troszczyć się o łagodzenie skutków kryzysu dla grup materialnie najsłabszych.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#StanisławGabrielski">Rozpatrywane dziś projekty ustaw są kompromisem między oczekiwaniami społecznymi w sferze ubezpieczeń emerytalno-rentowych a tym, co w dzisiejszych, twardych realiach ekonomicznych jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#StanisławGabrielski">W rozpatrywanym dziś projekcie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin doniosłe znaczenie mają dwa rozstrzygnięcia. Mam tu na uwadze rozwiązania dotyczące tzw. „starego portfela”, świadczeń przyznanych w przeszłości oraz wprowadzenie systemu waloryzacji emerytur i rent w miarę bieżącego wzrostu wynagrodzeń pracowniczych. W pierwszej kolejności projekt zakłada rewaloryzację emerytur i rent tzw. „starego portfela”, przyznanych przed 31 grudnia 1981 r. Polegałaby ona na ponownym ich przeliczeniu i podwyższeniu w tym samym stopniu, w jakim wzrosła przeciętna płaca w gospodarce uspołecznionej od chwili przyznania świadczenia do I półrocza 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#StanisławGabrielski">Nie sposób przecenić społecznej doniosłości tego rozwiązania. Przyczyniać się ono bowiem będzie do stopniowej poprawy trudnych przecież warunków życia emerytów i rencistów, zmniejszać się również będą dysproporcje między świadczeniami przyznanymi w latach wcześniejszych i w latach ostatnich. Jednak obecne realia ekonomiczne dyktują, by proces ten rozłożyć na okres trzech lat. Po tym okresie projekt zakłada wprowadzenie bieżącej waloryzacji wszystkich świadczeń emerytalno-rentowych. Zawarto więc w projekcie mechanizm dostosowujący wysokość świadczeń do wzrostu średniej płacy w gospodarce uspołecznionej. Mechanizm ten przeciwdziałać będzie w tworzeniu się w przyszłości tzw. starych portfeli emerytur i rent.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#StanisławGabrielski">Pragnę także zwrócić uwagę na proponowane rozwiązanie w kwestii wieku emerytalnego. Zgłaszane były postulaty istotnego jego obniżenia lub uzależnienia uprawnień emerytalnych jedynie od kryterium stażu pracy bez względu na wiek. Przy rozpatrywaniu tych problemów musimy mieć na względzie kilka ważnych faktów. W obecnej dekadzie występować będą istotne zmiany w procesach demograficznych. Wzrośnie przede wszystkim liczebność grup ludności w wieku przedprodukcyjnym i poprodukcyjnym. Oznaczać to będzie zwiększenie ilości świadczeń społecznych, a okres kryzysu, którego konsekwencje będziemy odczuwali przez kilka lat, zmniejsza przecież realne możliwości państwa. Liczyć się również trzeba, że każdorazowe rozszerzenie zakresu świadczeń społecznych przy nie zrównoważonym rynku musi wywołać tendencje inflacyjne, mogące stanowić jedno ze źródeł konfliktów społecznych. Możliwości więc wcześniejszego uzyskania uprawnień emerytalnych są zdeterminowane wzrostem wydajności pracy i efektywności gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#StanisławGabrielski">Pomimo to uwzględniając oczekiwania różnych grup społeczno-zawodowych, biorąc pod uwagę uciążliwość warunków pracy przyjęto w projekcie zasadę znacznego poszerzenia grup osób pracujących w najtrudniejszych warunkach i stworzenia im możliwości do wcześniejszego przejścia na emeryturę. Ale jednocześnie trzeba tworzyć społeczną atmosferę moralnej i materialnej zachęty do przedłużenia okresu pracy tych, którzy mogą pracować, a legitymują się wysokimi kwalifikacjami i doświadczeniem. Stąd silniejsze niż dotychczas preferowanie w ustawie długoletniego stażu pracy w Polsce Ludowej, także lat pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego. Rozwiązania te służą zarówno zainteresowanym pracownikom, jak i celom ogólno-społecznym. Konkludując, rozpatrywana dziś ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i członków ich rodzin jest aktem o dużej doniosłości społecznej, a jej wdrożenie przyczyni się do rozwiązywania wielu nabrzmiałych, trudnych problemów życiowych emerytów i rencistów.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#StanisławGabrielski">Drugim z rozpatrywanych dzisiaj przez Wysoką Izbę projektów aktów prawnych jest projekt ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin. Ustawa ta stanowi istotne ogniwo generalnej reformy systemu ubezpieczeń społecznych i jest znaczącym aktem w polityce socjalnej państwa wobec mieszkańców wsi. Stanowi zarazem rozwinięcie i kontynuację zmian zapoczątkowanych w omawianym projekcie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Zastąpić ma ona obowiązującą aktualnie ustawę z 27 października 1977 r. o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin. Blisko 5 lat temu stworzyła ona po raz pierwszy w historii polskiego rolnictwa system zaopatrzenia emerytalnego rolników indywidualnych. Ustawa z 1977 r. objęła swym działaniem właścicieli i użytkowników blisko 3 milionów gospodarstw, a wraz z członkami ich rodzin ponad 6 milionów osób. Zapewniła ona rolnikom prawo do rent z tytułu przekazania gospodarstwa państwu lub następcom oraz do świadczeń powypadkowych. Rozszerzyła uprawnienia socjalne rolników.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#StanisławGabrielski">Wysoki Sejmie! W uchwale IX Zjazdu PZPR stwierdzono m.in.: „Zjazd stoi na gruncie jednakowego dostępu ludności miast i wsi do dóbr cywilizacyjnych. Opowiada się za zrównywaniem warunków socjalnych mieszkańców miast i wsi. Sprzyjać temu powinien nowy system emerytalny rolników”.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#StanisławGabrielski">W licznych, zgłaszanych w okresie ostatnich dwóch lat postulatach środowisk rolniczych, zwracano uwagę na konieczność wprowadzenia rozwiązań idących dalej niż przewiduje to ustawa z 1977 r. Konieczność dalszej poprawy świadczeń dla rolników została podkreślona we wspólnych wytycznych Biura Politycznego Komitetu Centralnego PZPR i Prezydium Naczelnego Komitetu ZSL ze stycznia 1981 r. w sprawie polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#StanisławGabrielski">Projekt nowej ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin został szczegółowo przedstawiony przez posła sprawozdawcę. Nowa ustawa niewątpliwie przyczyni się do poprawy sytuacji socjalnej ludności rolniczej, a szczególnie grup nie objętych poprzednio regulacją prawną, w tym rolników, którzy przekazali gospodarstwa przed 1977 r. Zachęci młodzież do pozostawania na gospodarstwach rodziców, przyczyni się niewątpliwie do umocnienia zaufania wsi do trwałości polityki rolnej socjalistycznego państwa. Należy także pamiętać, że rozwiązania proponowane w ustawie przyczynią się do wzrostu produkcji rolnej. Sprzyjać temu będzie m.in. uzależnienie wysokości emerytury od wartości produkcji towarowej sprzedanej państwu. W założeniu tym znajduje się zbieżność interesów rolnika i społeczeństwa. W ten sposób poprawa warunków bytowych ludności wiejskiej związana jest z zabezpieczeniem interesów klasy robotniczej i całego społeczeństwa zainteresowanego wzrostem produkcji żywności.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#StanisławGabrielski">Godna uznania i pełnego poparcia jest w projekcie tendencja do zbliżenia systemów ubezpieczenia społecznego rolników indywidualnych i pracowników gospodarki uspołecznionej, przy jednoczesnym uwzględnieniu specyfiki pracy w rolnictwie indywidualnym. Trzeba podkreślić, że postanowienia nowej ustawy zwiększają materialne zainteresowanie starszych rolników przekazywaniem gospodarstw w ręce młodych rolników. Stanowi to niezbywalną przesłankę wzrostu produkcji rolnej, a w konsekwencji poprawy wyżywienia narodu.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#StanisławGabrielski">Trzeba mieć świadomość, że finansowe konsekwencje omawianego projektu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin są także poważne. Stąd waga zawartego w projekcie zapisu, że 1/3 wydatków na realizację ustawy sfinansowana ma być ze składek rolników, a 2/3 z budżetu państwa. Należy w pełni zdawać sobie sprawę, że spowoduje to znaczne obciążenie budżetu państwa, a jednocześnie kilkakrotny wzrost wysokości składek płaconych przez rolników. Poprawa sytuacji gospodarczej kraju i zasobności całego społeczeństwa pozwolą z pewnością w późniejszym okresie powrócić do niektórych problemów socjalnych wsi w następnych latach.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#StanisławGabrielski">Wysoka Izbo! Rozpatrywany w dniu dzisiejszym projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych ma znaczenie szczególne, dotyczy bowiem sytuacji materialnej tych spośród Polaków, którzy walczyli o niepodległość Polski. Wielu z nich zapłaciło cenę wysoką, cenę utraty zdrowia. Ustawa, którą dziś uchwalimy, będzie wyrazem szacunku i społecznej troski dla ludzi żołnierskiego trudu, dla ludzi poświęcających swe życie w obronie ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#StanisławGabrielski">W minionych latach w systemie zaopatrzenia inwalidów wojennych i wojskowych dokonano szeregu istotnych zmian poprawiających sytuację materialną inwalidów wojennych i wojskowych między innymi przez rozszerzenie ich uprawnień. Mimo tych regulacji, sytuacja materialna części inwalidów wojennych i wojskowych jest nadal trudna. Mając to na względzie, rozpatrywany projekt przewiduje znacznie wyższe renty dla tych inwalidów, którzy poza rentą nie mają prawa do emerytury, ani nie mają innych źródeł dochodu. Tym, którzy obok renty inwalidzkiej pobierają emeryturę, zaproponowano przyznanie prawa do wypłaty dwóch pełnych świadczeń, to jest pełnej emerytury i pełnej renty inwalidzkiej, obliczonej od najniższej ryczałtowej podstawy wymiaru rent wojennych.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#StanisławGabrielski">Najciężej poszkodowanym inwalidom zaliczonym do I grupy inwalidów proponuje się przyznanie dodatku pielęgnacyjnego w półtorakrotnej wysokości dodatku pielęgnacyjnego, jaki przysługiwać będzie ogółowi emerytów i rencistów z tytułu zaliczenia do I grupy inwalidów lub ukończenia 75 lat życia. Poza tym przewiduje się systematyczne podwyższanie świadczeń stosownie do wzrostu płac pracowniczych i uposażeń wojskowych na zasadach i w terminach analogicznych do przyjętych w przepisach o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Proponowana więc ustawa jest wyrazem troski ludowego państwa o sprawy byłych uczestników walk o wyzwolenie narodowe i społeczne.</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#StanisławGabrielski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Wszystkie trzy przedłożone dziś projekty ustaw łączy wspólna troska o byt tych spośród obywateli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, którzy swą pracą i walką przyczynili się do odzyskania niepodległości, odbudowy i rozwoju kraju. Jeśli podejmujemy takie ustawy w trudnej sytuacji gospodarczej, dowodzi to troski o rozwiązywanie nabrzmiałych problemów społecznych, konsekwencji w realizacji przez Rząd uchwał IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR, wypełnienia społecznych umów i porozumień.</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#StanisławGabrielski">Wszystkie trzy przedłożone dokumenty stanowią też krok ku realizacji zasady sprawiedliwości społecznej, równego traktowania wysiłku i wkładu pracy w tworzenie dochodu narodowego obywateli miast i wsi.</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#StanisławGabrielski">Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w imieniu którego przemawiam, wyraża poparcie dla przedłożonych Wysokiej Izbie projektów ustaw i będzie głosować za ich przyjęciem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyOzdowski">Proszę o zabranie głosu posła Jerzego Grzybczaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzyGrzybczak">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Na obecnym posiedzeniu Sejmu rozpatrujemy projekty ustaw o doniosłym znaczeniu społecznym. Po długotrwałych dyskusjach w komisjach i podkomisjach, po licznych konsultacjach i uzgodnieniach trafiły pod nasze obrady projekty ustaw: o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych oraz o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych. Są to akty prawne, na które od dawna oczekuje większość polskich rodzin, wiążąc z nimi nadzieje na lepszą, bezpieczną starość oraz poprawę sytuacji socjalnej i materialnej najsłabszych ekonomicznie grup ludności.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JerzyGrzybczak">Proponowane rozwiązania, choć opierają się na koniecznych kompromisach pomiędzy potrzebami a możliwościami stanowią z pewnością doniosły krok do przodu na drodze doskonalenia systemu ubezpieczeń społecznych w mieście i na wsi. Godzi się zauważyć, że kroku tego dokonujemy w warunkach ciągle nie przezwyciężonego kryzysu, nie najlepszej wydajności pracy, nie opanowanej do końca inflacji i braków towarowych na rynku. To, że rozpatrywane dziś ustawy, mimo znanych trudności, mogły znaleźć się na forum sejmowym, najlepiej świadczy o determinacji Rządu w urzeczywistnianiu reform zapowiedzianych między innymi w 10-punktowym programie generała Wojciecha Jaruzelskiego, w realizacji zasad sprawiedliwości społecznej i dowodzi troski o człowieka, którego dobro stanowi cel nadrzędny polityki socjalistycznego państwa.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JerzyGrzybczak">Klub Poselski ZSL, z upoważnienia którego mam zaszczyt przemawiać, dostrzega także symboliczne znaczenie faktu, że po raz pierwszy na system emerytalno-rentowy patrzymy w sposób kompleksowy, rozpatrując równocześnie projekty ustaw o zaopatrzeniu emerytalnym i ubezpieczeniu społecznym, odnoszące się do pracowników gospodarki uspołecznionej i rolników indywidualnych. Jest to potwierdzenie troski państwa o zmniejszanie różnic w warunkach bytu mieszkańców miast i wsi, wyrazem uznania dla wysiłku i trudu rolników oraz ich ogromnego wkładu w dawny, obecny i przyszły rozwój kraju. Mimo odmiennych rozwiązań, wynikających ze specyfiki zawodu rolnika i charakteru indywidualnego warsztatu, rolnicy indywidualni nabywają zbliżone lub te same prawa, jakie wcześniej nabyli pracownicy gospodarki uspołecznionej. W ten praktyczny sposób urzeczywistnia się zasada socjalnej równości dwóch podstawowych klas społecznych, których sojusz stanowi niezawodny fundament ustrojowy naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JerzyGrzybczak">Wysoki Sejmie! Przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin stanowi wymowny przejaw realizacji wyrażonego w uchwale VIII Kongresu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i IX Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, dążenia do zrównywania świadczeń społecznych pracowników i rolników, dążenia, które znalazło odbicie w inicjatywie ustawodawczej Klubu Poselskiego ZSL. Projekt ten jest jednocześnie wyrazem dostosowywania poszczególnych rozwiązań prawnych z zakresu ubezpieczenia społecznego rolników do analogicznych rozwiązań przyjętych w systemie pracowniczym. Uwzględnia on przy tym specyfikę pracy na roli oraz uwarunkowania wynikające ze specyfiki prowadzenia indywidualnego gospodarstwa rolnego, w którym rolnik jest zarazem organizatorem produkcji i wykonującym prace na własny rachunek, jak również ze stosunków własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JerzyGrzybczak">Uchwalenie nowego systemu ubezpieczeń społecznych, zarówno gdy chodzi o krąg osób objętych ubezpieczeniem, jak i zakres świadczeń stanie się wyrazem aktywnej polityki społecznej naszego państwa, uznania dla ludzi rolniczego trudu. Ustawa szerzej niż dotychczas wychodzić będzie naprzeciw potrzebie efektywnego łączenia tej polityki w rolnictwie z takimi celami produkcyjnymi, jak: osiąganie odczuwalnego wzrostu produkcji rolnej w wyniku następującej we właściwym momencie wymiany pokoleń, zachęt do pozostawania w rolnictwie młodego pokolenia wsi i poprawy struktury agrarnej.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JerzyGrzybczak">Cele powyższe wynikają z zasad wspólnej polityki rolnej PZPR i ZSL. Realizacja tak rozumianych zespolonych ze sobą celów zapoczątkowana została przed 4 laty w wyniku działania dotychczas obowiązującej ustawy z 27 października 1977 r. Na mocy tej ustawy przyznanych zostało do tej pory 390 tys. emerytur i rent, w tym 290 tys. za gospodarstwa przekazane następcom i 100 tys. za gospodarstwa przekazane państwu. Przyznano również około 250 tys. świadczeń pieniężnych dla tych rolników, którzy przekazali gospodarstwa następcom przed 1 stycznia 1978 r. Podwyższono w wyniku ustawy z 1977 r. około 140 tys. emerytur i rent przyznanych we wcześniejszych latach. W sumie więc ze wszystkich świadczeń wynikających z dotychczas obowiązującej ustawy skorzystało blisko 780 tys. rodzin chłopskich. Wypłaty ze świadczeń dla rolników w okresie 1978–1982 zamkną się kwotą 94 mld zł, z czego około 19 mld zł pochodzić będzie ze składek, zaś 75 mld zł z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#JerzyGrzybczak">Doceniając znaczenie powyższej ustawy w dążeniu do realizacji celów socjalnych i produkcyjnych należy podkreślić, iż stanowiła ona ważny krok na drodze do powszechności świadczeń i stymulowania przejmowania gospodarstw przez młodych rolników. Na obecnym jednak etapie jej uregulowania stały się niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#JerzyGrzybczak">W toku toczącej się w środowisku wiejskim dyskusji bardzo często podnoszone były sprawy urealnienia wysokości świadczeń emerytalno-rentowych, ich większego powiązania z wynikami produkcyjnymi, rozszerzenia kręgu następców, przyznania odrębnych świadczeń na każdego uprawnionego rolnika, a nie jak dotychczas na gospodarstwo, rozszerzenia zakresu świadczeń poza emeryturami i rentami, a więc tych świadczeń, które przysługują w okresie pracy w gospodarstwie rolnym. Obecny projekt ustawy spełnia te postulaty.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#JerzyGrzybczak">Zgodnie z przedłożonym Wysokiej Izbie do uchwalenia projektem, ubezpieczeniem objęte zostały wszystkie osoby pracujące w gospodarstwach rolnych, dla których praca ta stanowi główne źródło utrzymania, a więc rolnicy i osoby pracujące — domownicy. Przyznane zostaną odrębne świadczenia dla małżonków i dla każdego innego ubezpieczonego, w tym dla pracujących w gospodarstwie. Podwyższone będą etapowo emerytury i renty, przyznane przed wejściem w życie niniejszej ustawy, do poziomu najniższej emerytury pracowniczej na każdego współmałżonka. Pobierane dotychczas świadczenia pieniężne dla osób, które nie nabyły uprawnień do rent i emerytur, zamienione zostaną na przysługujące im obecnie renty i emerytury. Ponownie przyznane będą dodatki z tytułu przekazanych państwu przed wejściem w życie ustawy gruntów, budynków i lasów. Skrócony zostanie okres, od którego wypłacany będzie zasiłek z tytułu wypadku przy pracy, lub choroby zawodowej oraz podwyższona zostanie znacznie wysokość tego zasiłku. Wydatnie rozszerzony zostanie krąg następców, co w konsekwencji powinno znacznie sprzyjać procesowi przekazywania gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#JerzyGrzybczak">Są to tylko niektóre, aczkolwiek zasadnicze zmiany w systemie ubezpieczeń rolników, zmierzające do urealnienia świadczeń i zwiększenia ich zakresu. W rozważaniach na temat ubezpieczeń społecznych rolników eksponuje się najczęściej kwestię wymiany pokoleń i zabezpieczenia socjalnego ludności w wieku poprodukcyjnym. A przecież nie mniejsze znaczenie będą miały przewidziane w projekcie ustawy świadczenia, z których będą korzystać młode rodziny rolników. Są to przede wszystkim zasiłki porodowe, macierzyńskie, rodzinne oraz zasiłki pielęgnacyjne na dzieci. Zrównanie uprawnień do świadczeń w tej dziedzinie młodej rodziny na wsi i w mieście zmieni w istotny sposób warunki samodzielnego startu młodych rolników i młodych rodzin na wsi.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#JerzyGrzybczak">Projekt ustawy nie mógł rzecz jasna uwzględnić wszystkich zgłaszanych w dyskusji postulatów. Stan gospodarki narodowej nie zezwala na generalne skrócenie już teraz wieku emerytalnego w rolnictwie, co podkreślmy, było powszechnym dążeniem wsi. Ustawodawca przewidział jednak możliwość wcześniejszego przekazywania gospodarstw następcom. Dla kombatantów, inwalidów wojennych i wojskowych wiek emerytalny jest skrócony o 5 lat. W przypadku, gdy rolnik osiągnął wiek emerytalny, a jego małżonka osiągnie wiek emerytalny w ciągu 5 lat, mogą przekazać gospodarstwo oboje, uzyskując świadczenia emerytalne.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#JerzyGrzybczak">Istnieje także możliwość wcześniejszego przekazania gospodarstwa z prawnym zapewnieniem sobie od następcy odpowiedniego świadczenia pieniężnego, uzasadnionego potrzebami dotychczasowego użytkowania i możliwościami następcy, w wysokości co najmniej połowy emerytury w podstawowej wysokości.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#JerzyGrzybczak">Trudności gospodarcze nie pozwalają również na natychmiastowe wdrożenie wszystkich przewidzianych w projekcie rozwiązań. Niektóre z nich z konieczności będą wprowadzane etapami. Nie powinno to jednak osłabić znaczenia proponowanych rozwiązań. Wiele z nich trzeba będzie nadal uważnie śledzić i konfrontować z życiem, wychodząc z założenia, że system ubezpieczeń społecznych rolników indywidualnych w Polsce jest systemem młodym i z konieczności wymagać będzie dalszych udoskonaleń. W śledzeniu realizacji ustawy, we wdrażaniu jej postanowień ważną rolę powinny spełniać samorządne organizacje rolnicze, szczególnie zaś związki rolników, kółek i organizacji rolniczych, których ogniwa powinny spełniać funkcje informacyjne oraz przejmować obowiązki reprezentowania interesów osób objętych ubezpieczeniem społecznym w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#JerzyGrzybczak">Obywatele Posłowie! W toku prac nad ustawą o emeryturach pracowniczych i poselskim projektem ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników nie brakło głosów, że ofensywna polityka społeczna, wyrażająca się w rozszerzaniu zakresu i wysokości świadczeń, pogłębi inflację i spotęguje zjawiska kryzysowe. Dyskusja o reformie świadczeń społecznych nie mogła też pominąć kwestii podziału dochodu narodowego, nie uniknęła podejrzeń o to, kto, ile do wspólnego dorobku wnosi i kto, ile z niego bierze.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#JerzyGrzybczak">Odpowiedzią na pojawiające się wątpliwości i uprzedzenia wynikające najczęściej z nieznajomości realiów życia nie powinno być dzielenie włosa na czworo. Aby można było sprostać problemom, przed jakimi wszyscy stanęliśmy, aby można było coraz lepiej zaspokoić rosnące potrzeby społeczne, Polsce potrzebna jest coraz lepsza, coraz wydajniejsza praca. Im większe będą jej wyniki, tym obfitszy będzie wspólny bochen chleba, przeznaczony do sprawiedliwego podziału.</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#JerzyGrzybczak">Zdajemy sobie sprawę, że wydatki, jakie z tytułu wdrażania nowego systemu ubezpieczeń społecznych na wsi poniesie państwo, sięgać będą poważnych kwot. Niemałe będą także świadczenia samych rolników. Pozytywne skutki działania ustawy powinny jednak zaowocować przyspieszoną rotacją pokoleń, poprawą struktury agrarnej i wzrostem produkcji. Jest bowiem bezsporne, że gospodarstwa przejmowane przez następców charakteryzują się najczęściej większą inicjatywą, chęcią powiększania gospodarstwa, skłonnością do innowacji i wysokim poziomem produkcji.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#JerzyGrzybczak">Przedstawiony dziś Wysokiej Izbie projekt jest jeszcze jednym świadectwem zdecydowanego potwierdzenia trwałości i stabilności indywidualnej gospodarki chłopskiej jako równoprawnego sektora naszego rolnictwa. Przyjęte w ustawie rozwiązania dają wyraz powszechnej ochronie socjalnej najsłabszych ekonomicznie grup ludności, w tym także ludności rolniczej oraz dążeniu do niwelowania różnic w dostępie do świadczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#JerzyGrzybczak">Obywatele Posłowie! Tym co łączy trzy rozpatrywane dziś ustawy, co jest ich fundamentalnym rozwiązaniem i co wymaga podkreślenia w warunkach szczególnej uciążliwości życia, jest likwidacja tzw. „starego portfela”, który się wciąż przecież odnawiał i nie miał mechanizmu zabezpieczającego. Tym mechanizmem w świetle nowych przepisów ustawowych stanie się mechanizm waloryzacji świadczeń przez przeliczenie wszystkich świadczeń przyznanych do 31 grudnia 1981 r., w tym samym stopniu co wzrost przeciętnej płacy w okresie od roku przyznania świadczenia do roku 1981 oraz zapowiedzi bieżącej waloryzacji emerytur i rent przez coroczne zwiększanie podstawy wymiaru świadczeń o procent wzrostu przeciętnej płacy w gospodarce uspołecznionej, nie więcej jednak niż o 150% kwoty wzrostu tego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#JerzyGrzybczak">Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin dotyczy prawie 5-milionowej rzeszy osób będących już na emeryturze i każdego pracującego, który wcześniej czy później stanie się emerytem. Świadomi jesteśmy, że projektowane rozwiązania przedstawionego projektu ustawy nie zaspokajają wszystkich potrzeb. Wiele postanowień budziło i budzi wątpliwości i zastrzeżenia. Aktualne możliwości państwa nie pozwalają jednak na bardziej korzystne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#JerzyGrzybczak">Jeszcze kilka słów o nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych i ich rodzin. Projekt ten nie wywołuje w zasadzie zastrzeżeń i kontrowersji. Nie wdając się w szczegółowe omawianie projektowanych zmian, podkreślić należy, że proponowana ustawa spełnia oczekiwania olbrzymiej większości inwalidów wojennych i wojskowych i stanowi kolejny wyraz troski o sprawy bytowe uczestników walk o narodowe i społeczne wyzwolenie.</u>
          <u xml:id="u-33.20" who="#JerzyGrzybczak">Dlatego pragnę oświadczyć, że Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego głosować będzie za wszystkimi trzema projektami ustaw w brzmieniu zaproponowanym przez sprawozdawców wraz z autopoprawkami. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyOzdowski">Udzielam głosu posłowi Cecylii Moderackiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#CecyliaModeracka">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Jest w Polsce Ludowej prawdą tak oczywistą, że niemal truizmem jest przypominanie, że praca jest prawem i honorem każdego obywatela. Jest to jedna z prawd konstytucyjnych, zapadłych w dusze i umysły milionów Polek i Polaków, bardziej niż wiele innych elementarnych prawd naszego ustroju.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#CecyliaModeracka">Każda walka i każda uczciwa praca mają swoich weteranów, ludzi zasługujących na najwyższy autorytet i szacunek społeczny, wyrażany przez naród i reprezentującą go władzę. Troska o weterana to świadectwo, jakie władza polityczna wystawia tym ludziom i samej sobie.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#CecyliaModeracka">Zostałam upoważniona do wystąpienia z ramienia Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego w sprawie dyskutowanej ustawy o emeryturach pracowniczych i rentach. Omawiana sprawa spotyka się powszechnie z życzliwym i gorącym do niej stosunkiem. Skąd się to bierze? Wywodzi się on z dwóch podstawowych źródeł. Cały okres pracy Sejmu VIII kadencji wymagał skupienia wszystkich sił na poszczególnych odcinkach frontu gospodarczego. Aczkolwiek od tych racji i priorytetów nadal odstępować nie możemy, to jednak wpłynął projekt tej właśnie ustawy, którą dzisiaj rozpatrujemy. I to jest pierwszy powód do wielkiego zadowolenia. Wiemy również doskonale, wskazuje na to rozsądek, że każda koncentracja sił i nakładów na jednym odcinku musi odbywać się kosztem pozostałych. W tym jednak wypadku nie następuje to kosztem najbardziej zasadniczych i podstawowych zadań społecznych. Podjęte zostało oczekiwane uregulowanie jednej z najistotniejszych i społecznie najtrudniejszych spraw. I to jest motyw drugi, który skłania do satysfakcji.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#CecyliaModeracka">W chwili obecnej debatujemy nad losem weteranów pracy. Problem to niezwykle złożony, a nade wszystko mający charakter moralny. Naród i państwo mają wobec ludzi odchodzących w jesień życia najwyższe zobowiązania, rangi dalej idącej niż tylko zagadnienia zespołu określonych norm prawnych. Zaniedbaliśmy tę sprawę w latach minionych, czemu dał wyraz wicepremier Janusz Obodowski w jakże ważnym wystąpieniu, w ramach pierwszego czytania rozpatrywanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#CecyliaModeracka">Wszyscy wiemy, że budżet naszego kraju nie bilansuje się. A jednak, mimo nadal niezmiernie trudnej sytuacji gospodarczej państwa jego władze naczelne, Sejm i Rząd są zdecydowane prawnie uregulować trudny i nabrzmiały problem ludzi, którzy po latach wytężonej pracy, każdy na swoim odcinku, wnieśli wkład w dzieło budowy Polski i osiągnięcia przez nią poziomu nieporównywalnego z tym, który pozostał w pamięci starszych pokoleń. Czynimy to w najtrudniejszych momentach historii Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Czynimy to — jak oświadczono ze strony Rządu — w sytuacji, która przeczy prawom ekonomiki.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#CecyliaModeracka">Aliści czynimy to w imię etosu i moralności.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#CecyliaModeracka">Nie jesteśmy w stanie w pełni zadośćuczynić oczekiwaniom społecznym, a więc zrealizować nasze zamierzenia w takim zakresie, jakie dyktuje nam wspomniane poczucie etosu społecznego. Ale czynimy to w maksymalnych granicach, jakie wyznacza realizm, czyli podstawowa prawda obowiązująca w prawach rzetelnej polityki.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#CecyliaModeracka">Ta myśl przewodnia rozpatrywanej ustawy odpowiada ideom przewodnim Stronnictwa Demokratycznego. Na XII Kongresie Stronnictwa Demokratycznego powiedzieliśmy, że społeczeństwu należy zawsze i bezwzględnie mówić prawdę. I w imię tej prawdy należy dziś powiedzieć: droga wyjścia z kryzysu nie jest ani łatwa, ani prosta, ani szybka, a obniżenie stopy życiowej obywateli Rzeczypospolitej jest faktem, któremu zaprzeczyć się nie da. W tych warunkach chyba dla każdego oczywisty jest elementarny obowiązek ochrony tych, których warunki bytowania są najtrudniejsze.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#CecyliaModeracka">Obywatele Posłowie! Musimy przy tym mieć świadomość, że w latach 1983–1985 postępować będzie proces starzenia się polskiego społeczeństwa, bowiem w latach tych liczba ludności w wieku lat 60, 65 i więcej wzrośnie w mieście o 6,3%, a na wsi o 2,7%. Wzrost liczby ludności w wieku poprodukcyjnym oznacza poważne zwiększenie nie tylko świadczeń emerytalnych, ale również wzrost zapotrzebowania na usługi lecznictwa oraz konieczność zaspokojenia specyficznych potrzeb omawianej grupy ludności.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#CecyliaModeracka">Jak już powiedziałam, cele i zadania społeczne realizowane są dzisiaj w niezwykle skomplikowanej sytuacji społeczno-gospodarczej. Wielkość rosnących potrzeb znacznie ogranicza możliwość spełnienia oczekiwań społecznych. Polityka społeczna musi być zatem określana w kategoriach świadomych wyborów celów na miarę istniejących możliwości finansowych i ekonomicznych państwa.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#CecyliaModeracka">Po raz kolejny budżet państwa będzie niezrównoważony. Mimo to jednak dla grupy ludzi, których omawiana ustawa dotyczy, nie może być to argumentem, o czym trafnie wspomniał poseł sprawozdawca.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#CecyliaModeracka">Mając tę świadomość Stronnictwo Demokratyczne, podejmując dyskusję nad koncepcją planu społeczno-gospodarczego do 1985 r. i wstępnymi założeniami na lata 1985–1990 wyraźnie wskazało w swoim stanowisku przyjętym na VIII Plenum CK SD, iż konieczne jest położenie „szczególnego nacisku na stopniowe podniesienie poziomu życia najuboższych warstw społecznych”. Działaniom tym — stwierdzamy dalej „powinna towarzyszyć perspektywa budowania trwałego, jednolitego systemu polityki socjalnej”. Ważnym elementem tego systemu jest rozpatrywana dzisiaj ustawa.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#CecyliaModeracka">Wysoki Sejmie! Polityka gabinetu generała Wojciecha Jaruzelskiego nie po raz pierwszy daje wyraz trosce o grupy ludności szczególnie dotknięte kryzysem. Wykonane decyzje o podwyżce najniższych wynagrodzeń, emerytur i rent, reforma systemu zasiłków rodzinnych i wychowawczych, przyznanie jednorazowych świadczeń pieniężnych dla rodzin o najniższych dochodach odbywały się w szczególnie trudnej sytuacji finansowej państwa i spowodowały wzrost wydatków na pieniężne świadczenia społeczne w podzielonym dochodzie narodowym z 9% w 1980 r. do 16% w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#CecyliaModeracka">Rozwiązania w dziedzinie emerytur i rent, zasiłków rodzinnych oraz podjęte już decyzje poprawiające życie kombatantów i osób korzystających z funduszu alimentacyjnego pochłoną w latach 1983–1985 ok. 90 mld zł, nie licząc kosztów związanych z waloryzacją emerytur i rent, zgodnie z zasadą zapisaną w projekcie ustawy o emeryturach pracowniczych i rentach. Udział wypłat emerytur i rent pieniężnych w świadczeniach społecznych wyniesie w roku bieżącym 65% ogółu wydatków, a w latach następnych będzie ulegał dalszemu zwiększeniu.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#CecyliaModeracka">Co prawda w warunkach naszego stanu finansowego nie jest już trudno pójść dalej. Pieniędzy drukuje się i tak wiele, można ich drukować jeszcze więcej. Ale powstaje pytanie — co dalej? Bo jeśli kształtuje się politykę państwa w tzw. „długich liniach”, popularność decyzji musi ustąpić ich odpowiedzialności. W tej sytuacji nie wolno jednak nie zadać sobie pytania — czy ustawa zadowoli wszystkich, których dotyczy. Byłoby iluzją udzielić na to pytanie odpowiedzi twierdzącej. Ale my w Polsce mamy dość osławionej propagandy sukcesu. My — a nie obrazi się chyba nikt na ławach rządowych, jeśli powiem — Sejm i Rząd nie oczekują niczego poza zrozumieniem. I z tej pozycji należy ocenić projekt.</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#CecyliaModeracka">Zabezpieczenie środków na realizację ustawy, mając świadomość, jak szczupłe są środki finansowe państwa, a jak rozległe zapotrzebowanie środowiska emerytów i rencistów na poprawę ich sytuacji materialnej i zabezpieczenie przed realną możliwością pogorszenia warunków życiowych, w związku z systematycznym wzrostem kosztów utrzymania, oznacza potrzebę wielkiego, zbiorowego wysiłku całego społeczeństwa. Tylko bowiem suma społecznie wypracowanych środków i systematyczne ich zwiększanie stwarza szansę na realność tej, jakże skomplikowanej operacji.</u>
          <u xml:id="u-35.16" who="#CecyliaModeracka">Urzeczywistnienie tych zamierzeń wymaga powszechnej, zbiorowej świadomości, że dzisiejszy nasz wysiłek — podkreślam to raz jeszcze — służy tym, którzy swoją pracą zasłużyli sobie na godziwy odpoczynek, spokojną i szczęśliwą starość, ale także i nam, gdy zmęczeni trudami codziennego życia, będziemy korzystać z zasłużonej emerytury.</u>
          <u xml:id="u-35.17" who="#CecyliaModeracka">Wysoka Izbo! Mimo kryzysu nie rezygnujemy i nie zrezygnujemy z koncepcji państwa opiekuńczego. Ale pamiętajmy, że rozbudowa świadczeń społecznych ze strony państwa nie powinna przesłaniać potrzeby działań społecznych, bowiem najlepiej zorganizowany system państwowy, nie jest w stanie sprostać wszystkim, niezwykle złożonym sytuacjom społecznym.</u>
          <u xml:id="u-35.18" who="#CecyliaModeracka">Znaczną rolę w dalszym ciągu odgrywać więc będą organizacje typu PCK, PKPS czy samorząd terytorialny, których działania mają wielkie znaczenie w sferze materialnej i moralnej. Zwłaszcza wobec faktu, iż następuje znaczący wzrost liczby ludności w wieku 80 lat i więcej.</u>
          <u xml:id="u-35.19" who="#CecyliaModeracka">Jak już wspomniałam, wzrostowi świadczeń rentowych towarzyszyć musi zwiększenie usług specjalistycznych dla osób starych, niepełnosprawnych i chorych. Braki w tej dziedzinie stają się obecnie coraz bardziej dotkliwe. Świadczenie usług zarówno podstawowych, jak i specjalistycznych przez rzemiosło i spółdzielczość może w znacznym stopniu złagodzić istniejące dolegliwości.</u>
          <u xml:id="u-35.20" who="#CecyliaModeracka">W ostatnim okresie resort zdrowia i opieki społecznej podejmuje liczne przedsięwzięcia, mające na celu poprawę dostępności oraz jakości i kultury świadczeń zdrowotnych. Służą temu programy przyjęte przez Prezydium Rządu, jak na przykład program minimum potrzeb służby zdrowia, kierunki usprawnienia podstawowej opieki zdrowotnej w miejscu zamieszkania oraz włączenie potrzeb służby zdrowia do programów operacyjnych. Niezbędne jest, by tym korzystnym zmianom, służącym ochronie zdrowia społeczeństwa, towarzyszyła troska o ludzi starych i niepełnosprawnych, wysoka kultura w świadczeniach usług dla tej grupy ludności, cierpliwość i zrozumienie dla ich dolegliwości.</u>
          <u xml:id="u-35.21" who="#CecyliaModeracka">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Jestem przekonana, że wykonanie tej ustawy, bez pogłębienia inflacji nie będzie łatwe, choć może nie tak trudne, jak twierdzą pesymiści, bo w rezultacie wszystko zależy od wzrostu dochodu narodowego. Los weteranów pracy leży w rękach tych, którzy będą nimi za lat kilka lub kilkanaście, dzisiaj zaś ten dochód narodowy tworzą. Warto, aby każdy dorosły obywatel Polski Ludowej zdawał sobie sprawę, że dochód narodowy, którego wielkość i kąt wzrostu spoczywają w jego rękach, dziś kształtuje jego zarobki, a jutro kształtować będzie jego emeryturę.</u>
          <u xml:id="u-35.22" who="#CecyliaModeracka">Wysoka Izbo! Sejmowe komisje po dyskusjach z udziałem przedstawicieli Rządu, postanowiły wyjść poza założenia pierwotne, szczególnie w zakresie rewaloryzacji tak zwanego dotychczasowego „starego portfela”. Wystarczy porównać tabelę przeliczeniową. Jest wszakże jeden problem, który nie może ujść z naszego pola widzenia. Dotyczy to mianowicie założenia ustawy, iż osoby przechodzące na emerytury lub renty, po wejściu jej w życie, nie będą objęte jej dobrodziejstwem przez najbliższe trzy lata. W warunkach, gdy nie jesteśmy w stanie określić skali inflacji do roku 1985 włącznie, może kryć się w tym przepisie poważne niebezpieczeństwo, które nazywam „neostarym portfelem rentowym”.</u>
          <u xml:id="u-35.23" who="#CecyliaModeracka">Jestem zdania, że państwo i jego organizacje naczelne podjęły, nie bez pewnej dozy ryzyka, właściwe ustrojowi socjalistycznemu zobowiązanie wobec weteranów pracy. Wszelako, o ile rozpatrywany projekt jest optymalny w warunkach dnia dzisiejszego, powinien być stale kontrolowany pod kątem, czy w warunkach wychodzenia z kryzysu nie powinien być doskonalony. Myślę, iż trafne byłoby, żeby Sejm co roku zagadnienie to rozpatrywał przy budżecie i bilansie płatniczym.</u>
          <u xml:id="u-35.24" who="#CecyliaModeracka">I jeszcze jedno. Nie od dziś dyskutuje się w Polsce zagadnienie znane pod nazwą renty socjalnej. Jeśli nie od dziś, to w niedalekiej przyszłości, trzeba odejść od systemu zapomóg na rzecz renty socjalnej. Świadczenia z pomocy społecznej słusznie lub nie, w znakomitej większości korzystających z tych zapomóg, łączą się psychologicznie z poczuciem sui generis jałmużny publicznej. Nie w pełni podzielam ten pogląd, ale jest on dominujący wśród zainteresowanych, a jako taki, jest zjawiskiem społeczno-politycznym, które trzeba rozpatrywać nie tylko w kategoriach czystej teorii, lecz nieubłaganej pragmatyki politycznej. Stąd wniosek, aby, gdy tylko powstaną ku temu warunki, Rząd wykonał rozporządzenie, o którym jest mowa w art. 67 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-35.25" who="#CecyliaModeracka">Kończąc swoje wystąpienie, pragnę podkreślić, że Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, po wszechstronnym rozważeniu całokształtu zagadnień i konsekwencji, uznaje za trafny projekt rozpatrywanej ustawy w brzmieniu przedłożonym przez Rząd wraz z poprawkami właściwych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-35.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JerzyOzdowski">Głos zabierze poseł Kazimiera Plezia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KazimieraPlezia">Obywatelu Marszałku! Obywatele Posłowie! W toku dzisiejszej debaty podejmowane są bardzo istotne problemy dotyczące warunków socjalno-bytowych każdego obywatela i każdej rodziny. Przedłożone Sejmowi projekty ustaw stanowią wynik realizacji ogólnej polityki socjalnej socjalistycznego państwa. Wyrastają z zasad polityki proklamowanej przez partię w uchwałach IX Nadzwyczajnego Zjazdu partii, kolejnych posiedzeń plenarnych Komitetu Centralnego PZPR i stronnictw politycznych. Są zgodne z podpisanymi porozumieniami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#KazimieraPlezia">Świadomością nas wszystkich jest to, że rozwiązanie proponowane w systemach emerytalno-rentowych, dotyczące między innymi podwyższenia najniższych rent i emerytur, likwidacji tak zwanego starego portfela tych świadczeń, zasad i mechanizmu ich waloryzacji, podejmowane są w okresie trwającego jeszcze kryzysu gospodarczego. Potwierdza to z jednej strony konsekwentną realizację zasad polityki społecznej naszego państwa, szczególnie zaś deklarujących możliwie największą ochronę socjalną osób pobierających najniższe świadczenia, z drugiej zaś — nakazuje wypracowanie środków niezbędnych do realizacji podejmowanych decyzji przez czynnych zawodowo pracowników gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#KazimieraPlezia">W czasie prac legislacyjnych, a głównie w okresie pracy nad tymi aktami prawnymi w Sejmie, społeczeństwo aktywnie włączyło się w nurt szerokiej konsultacji i dyskusji nad ich kształtem. Każdego dnia wpływało wiele listów. Zawierały one nierzadko krytykę proponowanych rozwiązań, określały żądania równych dla wszystkich wysokich świadczeń, dalsze skracanie wieku emerytalnego, ale, co trzeba odnotować z satysfakcją i zadowoleniem, proponowały wiele słusznych rozwiązań, których przyjęcie pozwoliło na precyzyjniejsze określenie kryteriów przyznawania i wypłacania świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#KazimieraPlezia">Pragnę za posłem sprawozdawcą podkreślić, że wszystkie listy od osób prywatnych, instytucji, emerytów i rencistów, organizacji społecznych i zawodowych, zakładów pracy, były skrupulatnie czytane, omawiane w czasie prac podkomisji i komisji sejmowych, a część z nich przekazano do indywidualnego rozpatrzenia i załatwienia przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#KazimieraPlezia">Obywatele Posłowie! W swym wystąpieniu pragnę zwrócić uwagę na przepisy projektu ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, określające warunki nabywania uprawnień do świadczeń przez pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Dotychczas w zakresie tym istnieje znaczne zróżnicowanie uprawnień, rozproszenie poszczególnych unormowań w licznych, o różnej randze przepisach prawnych, brak jest wspólnej zasady, a niekiedy również uzasadnienia dla poszczególnych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#KazimieraPlezia">W latach ubiegłych, kiedy świadczenia wymierzane były od niskich zarobków, przyznanie preferencyjnych wzrostów czy dodatków podwyższało świadczenia tym pracownikom, którzy wykonywali prace uciążliwe w szkodliwych warunkach, ale również i tym pracownikom, którzy wykonywali prace o szczególnym charakterze. Z tego względu dodatki zostały przyznane dziennikarzom, nauczycielom, nauczycielom akademickim, naukowcom itp. Obecnie, kiedy wzrosły zarobki, a w zawodach preferowanych w płacy odzwierciedla się również szczególne traktowanie tych grup, dodatki preferencyjne z tytułu działalności zawodowej powinny być ustalone w wysokości zgodnej z wymiarem świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#KazimieraPlezia">Projekt ustawy obejmuje dotychczasowy zakres grup pracowników uprawnionych do szczególnych preferencji. Przyznaje im jednak szczególne uprawnienia, takie jak:</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#KazimieraPlezia">— prawo do emerytury w wieku niższym niż wiek emerytalny dla ogółu pracowników i będzie on zróżnicowany w zależności od uciążliwości wykonywanej pracy,</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#KazimieraPlezia">— zwiększenie emerytury lub renty inwalidzkiej o 10 lub 15% podstawy ich wymiaru dla niektórych grup pracowników zatrudnionych w szkodliwych warunkach lub wykonujących pracę o szczególnym charakterze.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#KazimieraPlezia">Uprawnienia te zastępują dotychczasowe, bardzo zróżnicowane, nie zawsze — powtarzam — w sposób uzasadniony i sprawiedliwy, stawki dodatków z tytułu działalności zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#KazimieraPlezia">Uprawnienia pracowników naukowych, nauczycieli i nauczycieli akademickich oraz innych pracowników naukowo-dydaktycznych uregulowane zostały przepisami uchwalonych w bieżącym roku ustaw: Karta Nauczyciela i o szkolnictwie wyższym. Realizacja tych przepisów wymaga określenia w drodze rozporządzenia przez Radę Ministrów wieku emerytalnego, wzrostu emerytur i rent inwalidzkich dla tych grup pracowników, a przede wszystkim określenia prac wykonywanych w szczególnych warunkach o znacznej szkodliwości dla zdrowia, zatrudnionych przy pracach o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia, których wykonywanie uprawniać ma do niższego wieku emerytalnego oraz do wzrostu emerytury lub renty.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#KazimieraPlezia">Właściwi ministrowie z kolei ustalać będą w podległych i nadzorowanych zakładach stanowiska pracy, na których wykonywane są te prace. Chodzi o to, aby akty wykonawcze w tym względzie były możliwie szybko i starannie opracowane. Tu pozwolę sobie na dygresję.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#KazimieraPlezia">W naszym kraju ponad 2 mln osób wykonuje pracę w warunkach uciążliwych, szkodliwych lub niebezpiecznych, dających uprawnienia do obniżonego wieku emerytalnego, dodatku za pracę w niekorzystnych, warunkach, do płatnych urlopów dodatkowych w wymiarze 6, 9 i 12 dni, skróconego dnia pracy, bezpłatnych posiłków regeneracyjnych. Liczba zatrudnionych w tej grupie rośnie.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#KazimieraPlezia">W wielu zakładach i na licznych stanowiskach pracy najwyższe dopuszczalne stężenia i natężenia czynników szkodliwych są systematycznie przekraczane. Jest to wynikiem wieloletnich zaniedbań w zakresie technologii produkcyjnych i technicznych środków ochrony pracy. Stąd zachodzi konieczność podjęcia pilnych działań na rzecz ochrony zdrowia załóg najbardziej zagrożonych. Wiodące znaczenie należy przypisać wszelkim działaniom i poczynaniom zakładów pracy ograniczającym źródła powstawania szkodliwości oraz skutecznej ich eliminacji ze środowiska pracy. Chodzi o poprawę warunków pracy przez modernizację urządzeń, hermetyzację procesów produkcyjnych, usprawnienie wentylacji. Jednak w sytuacji, kiedy szybka poprawa warunków pracy nie jest możliwa z uwagi chociażby na bariery techniczne, trzeba wykorzystać wszystkie inne metody profilaktyczne i organizacyjne. Problem ograniczenia zagrożeń zdrowia pracowników, narażonych na działanie ołowiu, dwusiarczku węgla i pyłów zawierających krzemionkę oraz azbest został już objęty decyzją nr 22/82 Prezydium Rządu, zobowiązującą poszczególnych ministrów do podjęcia określonych, konkretnych przedsięwzięć profilaktycznych, likwidujących lub wydatnie ograniczających te zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#KazimieraPlezia">Analiza kosztów i świadczeń rentowych może potwierdzić, że bardziej opłacalna może być instalacja urządzeń zabezpieczających lub zmiana technologii produkcji, dająca długotrwałe efekty zdrowotne i produkcyjne. Wydaje się więc konieczne:</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#KazimieraPlezia">Po pierwsze — stworzenie podstaw prawnych w zakresie różnorodnych możliwości skracania czasu ekspozycji pracowników na te zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#KazimieraPlezia">Po drugie — pełne wyposażenie pracowników, narażonych na zagrożenia, w dobry jakościowo sprzęt ochrony osobistej oraz egzekwowanie jego stosowania.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#KazimieraPlezia">Po trzecie — poprawa efektywności i jakości działania przemysłowej służby zdrowia poprzez jej wyposażenie w aparaturę niezbędną do diagnostyki chorób zawodowych, większą częstotliwość i szerszy zakres badań okresowych, lepsze wykorzystanie metod diagnostyki laboratoryjnej.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#KazimieraPlezia">Po czwarte — pełne rozeznanie stopnia nasilenia czynników szkodliwych w zakładach przede wszystkim przez wyposażenie laboratoriów środowiskowych w odpowiednią aparaturę pomiarową oraz wprowadzenie właściwej strategii i metodyki badań.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#KazimieraPlezia">Przyjęte w reformie gospodarczej motywacje do wzrostu produkcji i eksportu zrodziły obawy, że inna problematyka, w tym poprawa warunków pracy, nie znajdzie się chwilowo w centrum uwagi administracji gospodarczej zakładów. Konsekwencją tego może być dalszy wzrost wypadków przy pracy, chorób zawodowych, absencji chorobowej oraz inwalidztwa. Przesłanki te oraz pogłębiające się trudności w zaopatrzeniu załóg zakładów pracy w środki niezbędne dla ochrony życia i zdrowia pracowników spowodowały podjęcie tematu „poprawa warunków pracy w warunkach reformy gospodarczej” przez Radę Ochrony Pracy i Państwową Inspekcję Pracy oraz Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#KazimieraPlezia">Już wstępne wyniki badań zdecydowały o powołaniu przez Prezydium Rządu zespołu specjalistów, którego zadaniem będzie przygotowanie projektów konkretnych rozwiązań dla stworzenia zasad finansowania przedsięwzięć z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Dobrze więc, że Rząd wykazuje tak wielkie zainteresowanie dla tych ważnych społecznie i zawodowo spraw. Oczekiwać należy jedynie konkretnych działań i ich rzeczowych efektów.</u>
          <u xml:id="u-37.21" who="#KazimieraPlezia">Wyrażam przekonanie, że tylko pozorny jest brak związku pomiędzy warunkami pracy a problematyką świadczeń rentowych. Trzeba bowiem pamiętać, że wśród 5,5 mln świadczeniobiorców ponad 50% osób to ludzie, którzy po przepracowaniu kilku lub kilkunastu lat skorzystać musieli z rent inwalidzkich związanych z warunkami środowiska pracy. Stąd też tak wielkie znaczenie ma troska o systematyczną poprawę warunków pracy i dlatego też tak wiele uwagi poświęciłam temu zagadnieniu.</u>
          <u xml:id="u-37.22" who="#KazimieraPlezia">Obywatele Posłowie! Kwestie regulowane w rozdziale I działu III projektu ustawy dotyczące pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach i w szczególnym charakterze nakładają określone zadania na zakłady pracy i ich służby pracownicze. Dotyczy to prowadzenia w sposób właściwy dokumentacji pracowniczej, uwzględniającej okresy pracy na stanowiskach pracy uciążliwej, szkodliwej lub szczególnie niebezpiecznej, umożliwiającej zaliczenie tych okresów do uprawnień emerytalnych i rentowych nawet w przypadku zmiany zakładu pracy czy stanowiska lub charakteru pracy.</u>
          <u xml:id="u-37.23" who="#KazimieraPlezia">Zakłady pracy zostają ustawowo zobowiązane do zapoznania wszystkich zatrudnionych z przysługującymi im uprawnieniami w zakresie świadczeń, przygotowywania dokumentacji niezbędnej do ich przyznania oraz przygotowywania wniosków o świadczenia i występowania z nimi do organów rentowych w takim terminie, aby pracownik po ustaniu stosunku pracy, a zatem i prawa do wynagrodzenia zapewnione miał środki utrzymania w formie emerytury lub renty, a nawet przedłużenia stosunku pracy, jeżeli z winy zakładu pracy organ rentowy nie mógł przyznać emerytury od dnia, w którym ustał stosunek pracy, w związku z czym pracownik pozbawiony zostałby środków utrzymania.</u>
          <u xml:id="u-37.24" who="#KazimieraPlezia">Obywatele Posłowie! Dzisiaj prowadzimy też debatę nad projektami kolejnych ustaw określających poprawę warunków życia inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin i o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin. Pragnę wyrazić zadowolenie, że łącznie z projektem ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin rozpatruje się projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych. Traktuję tę część debaty jako lekcję wychowania patriotycznego młodzieży i całego społeczeństwa. Poprawa sytuacji materialnej tej grupy osób, która w walce o wolność naszej ojczyzny oddała to co bezcenne — życie i zdrowie, jest decyzją nie tylko humanitarną, ale przede wszystkim polityczną. Wspomniałam na wstępie, że decyzje w sprawie świadczeń emerytalnych podejmuje Sejm i Rząd w trudnym okresie, ale w pełni świadomy sytuacji ekonomicznej udziela pomocy najbardziej jej potrzebującym. Jestem przekonana, że zmiany uwzględnione w projekcie ustawy, zmiany na lepsze spełniają oczekiwania środowisk inwalidów wojennych, wojskowych i ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-37.25" who="#KazimieraPlezia">Wysoki Sejmie! Po uchwaleniu tych społecznie oczekiwanych aktów prawnych i my posłowie w czasie spotkań z wyborcami i środki masowego przekazu, organy rentowe i zakłady pracy — musimy „przenieść” ich postanowienia do społeczeństwa ze wskazaniem wielkiego wysiłku państwa dla rozwiązywania tak bardzo nabrzmiałych problemów zaopatrzenia emerytalnego i rentowego z przeświadczeniem, że zarówno Sejm, jak i Rząd — w miarę poprawy sytuacji ekonomicznej kraju — dążyć będą do dalszych możliwych udoskonaleń systemu ubezpieczeń społecznych i zaopatrzenia emerytalno-rentowego pracowników, rolników i członków ich rodzin. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-37.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyOzdowski">Udzielam głosu posłowi Wacławowi Auleytnerowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WacławAuleytner">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Polska Rzeczpospolita Ludowa zgodnie ze swą Konstytucją stworzyła rozległy system ubezpieczeń społecznych, którymi objęci zostali już dotąd niemal wszyscy jej obywatele. Jest to system, który ma zapewnić realizację zasad sprawiedliwości społecznej. Na wielu jednak odcinkach tego systemu wyżej wymienione zasady sprawiedliwości społecznej nie były niestety w pełni realizowane. Z biegiem lat wytworzyło to narastającą niecierpliwość i niepokój wśród wielkiej rzeszy rencistów i emerytów, ludzi, którzy w swej olbrzymiej większości pracowali kiedyś rzetelnie i sumiennie, służyli narodowi i państwu z poświęceniem. Teraz są weteranami walki i pracy i nie są już w stanie walczyć o swoje prawa, o swoje prawa do minimum egzystencji, do spokojnego dożywania swoich dni.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WacławAuleytner">Ta niecierpliwość i niepokój są dziś tym bardziej uzasadnione, że koszty utrzymania gwałtownie wzrastają, zaopatrzenie zaś rencistów i emerytów jest niedostateczne. Często nie stać ich na wykupienie przydziałów kartkowych. Państwo wprawdzie przychodziło im w ostatnim czasie z doraźną pomocą, ale nie była to pomoc wystarczająca. Musimy sobie powiedzieć, że poziom życia tej wielkiej rzeszy obywateli spadał i spada dalej i jest dziś znacznie poniżej minimum socjalnego — minimum egzystencji.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#WacławAuleytner">Stan ten wyciska bezsilne łzy z wielu oczu. Dlatego właśnie istnieje ten niepokój, ta niecierpliwość i to oczekiwanie na nasze decyzje, które dziś podejmiemy świadomi z jednej strony naszego społecznego i moralnego obowiązku realizacji zasad sprawiedliwości społecznej, z drugiej zaś strony — świadomi też możliwości ekonomicznych państwa i społeczeństwa. Szczególnie oczekiwanie to dotyczy:</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#WacławAuleytner">— sprawy emerytów starego portfela,</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#WacławAuleytner">— wprowadzenia właściwej formy stałej waloryzacji rent i emerytur w zależności od stałego wzrostu kosztów utrzymania,</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#WacławAuleytner">— zaakcentowania szczególnej opieki wobec weteranów walki i pracy,</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#WacławAuleytner">— trybu przyznawania rent i emerytur dla osób szczególnie zasłużonych,</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#WacławAuleytner">— zaopatrzenia emerytalnego inwalidów oraz osób niepełnosprawnych, które nie mogą mimo przyuczenia do zawodu i chęci do pracy ani jej dostać, ani otrzymać emerytury. Przemawiając w imieniu Koła Poselskiego Polskiego Związku Katolicko-Społecznego chciałbym poruszyć kilka problemów wskazujących na to, na ile oczekiwania społeczne zostały zaspokojone i jakie sprawy mamy pilnie załatwić.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#WacławAuleytner">Sprawa emerytów i rencistów starego portfela była przedmiotem żywej dyskusji w komisjach sejmowych, które w wyniku swych prac ustaliły tabelę przeliczeniową znacznie korzystniejszą od tabeli proponowanej przez Rząd. Tabela ta zawiera wskaźniki przeliczeniowe związane z okresem przyznawania emerytur i rent, kwoty minimum i kwoty maximum wynikłe z zastosowania tego przeliczenia. Jest to wyjście kompromisowe między słusznymi oczekiwaniami wielkiej rzeszy emerytów i rencistów a możliwościami państwa. Jest to niewątpliwie dążenie do zlikwidowania krzywdzącego, niesprawiedliwego starego portfela. Rozwiązanie to jednak nie budzi w odbiorze społecznym przekonania, że jest to regulacja, na którą naprawdę liczono. Renciści bowiem i emeryci rozumują, jak następuje.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#WacławAuleytner">Średnia emerytura i renta wyniesie w 1983 r. wraz z rekompensatą 6.460 zł. Jest to suma, która w zestawieniu ze wzrostem kosztów utrzymania, który w tym czasie wzrósł o 114% niewiele rozwiązuje. Sprowadza tylko wysokość zaopatrzenia rencistów i emerytów, jeśli chodzi o siłę nabywczą ich świadczeń, do stanu z 1981 roku, który to stan już wówczas uważano za krzywdzący. Emeryci i renciści uważają za zupełnie niesłuszne postanowienie o rozłożeniu tej podwyżki na 3 lata. Są oni przekonani, że obniży to znacznie ich i tak niski poziom życia, a więc ich sytuacja nie poprawi się, a być może pogorszy w porównaniu z rokiem 1981. Łączy się to z systemem waloryzacji.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#WacławAuleytner">Postanowienie dotyczące systemu waloryzacji świadczeń emerytalnych i rentowych, choć jako zasada jest wielkim krokiem naprzód, również nie zaspokaja oczekiwań społecznych. Wprawdzie zawiera ono przepis o corocznej podwyżce podstawy wymiaru renty i emerytury o taki procent, o jaki wzrosło przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce uspołecznionej w roku poprzedzającym rok podwyżki, ale ogranicza również wzrost tego zaopatrzenia do 150% kwoty wzrostu wyżej wymienionego wynagrodzenia, a po wtóre, co jest najbardziej z punktu widzenia społecznego wątpliwe, ustala, że podwyższenie świadczeń po raz pierwszy następuje dopiero od 1 marca 1986 roku, Tym samym zakłada się, że podwyżka ta nie będzie dotyczyć lat 1983–1984 i 1985. Spowoduje to faktycznie powstanie nowego „starego portfela”. Będzie to niewątpliwie przyjęte z rozgoryczeniem przez rencistów i emerytów.</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#WacławAuleytner">Należy się obawiać, że ten system zaopatrzenia rencistów i emerytów może w związku z szybkim procesem zwyżki cen w latach 1983–1986 ulec załamaniu, co z kolei będzie musiało spowodować konieczność nowej, doraźnej, często pośpiesznej interwencji państwa w formie jednorazowych zapomóg, które nie były zaplanowane, a które w sposób nieoczekiwany obciążą wydatki państwa do 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#WacławAuleytner">Osobnym zagadnieniem są sztywne ustalenia dotyczące wieku emerytalnego oraz stażu pracy. Chciałbym tu poruszyć pewne istotne wątpliwości moralne. Dotyczą one dziś osób, które przepracowały 40 lat w Polsce Ludowej. Zaczynali oni swą pracę w okresie niezmiernie trudnym po drugiej wojnie światowej, gdy trzeba było odbudowywać kraj z wyjątkowym zaangażowaniem i poświęceniem. Pokoleniu tych weteranów walki i pracy kraj zawdzięcza bardzo wiele. Dlatego te roczniki powinny były uzyskać w projekcie omawianej ustawy szczególne preferencje.</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#WacławAuleytner">Innym zagadnieniem, które niewątpliwie budziło ożywioną dyskusję oraz budziło i budzi wiele emocji, jest regulacja dotycząca tzw. emerytur i rent dla osób szczególnie zasłużonych. Daje to bowiem w ręce władzy wykonawczej uprawnienia, które w istocie łamią egalitarną koncepcję ustawy. Tego rodzaju przepisy, jak uczy doświadczenie, mogą być bardzo dowolnie stosowane ze szkodą dla interesu społecznego i być sprzeczne z zasadą sprawiedliwości społecznej. Słuszna skądinąd idea wynagradzania osób szczególnie zasłużonych była i może być w dalszym ciągu instrumentem woluntarystycznej polityki kadrowej. Należy wyrazić też obawę, że ta nie kontrolowana polityka dowolnego ustalania wysokości świadczeń może stać się źródłem nie uzasadnionych przywilejów, a tym samym stawać się zarzewiem niepotrzebnych konfliktów. Dlatego Wydaje się słuszne, aby Rząd corocznie składał Sejmowi i Komisji Pracy i Spraw Socjalnych sprawozdanie ze swego działania w tym zakresie. Byłaby to forma społecznej kontroli nad przyznawaniem rent i emerytur dla osób szczególnie zasłużonych.</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#WacławAuleytner">Wysoka Izbo! Wielkie oczekiwanie na poprawę egzystencji budzi dyskutowana ustawa wśród osób niepełnosprawnych i inwalidów, szczególnie wśród niepełnosprawnej młodzieży inwalidzkiej oraz wśród osób, które otrzymują stałe zasiłki z opieki społecznej. Tych ostatnich według informacji Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej jest około 60 tys. Resort zdrowia od lat stara się o stabilizację tej pomocy społecznej przez przeniesienie jej wypłat do ZUS. Starania te są ze wszech miar godne poparcia, gdyż nie zmieniając wysokości wypłaconych kwot, wpłyną właśnie na stabilizację życia wymienionych osób, zwiększą niewątpliwie ich poczucie bezpieczeństwa wobec ich przyszłości oraz zlikwidują upokarzające dla niejednego przekonanie, że żyje z przyznawanej z łaski pomocy charytatywnej. Art. 67 projektu ustawy daje wystarczające możliwości do wydania przez Rząd odpowiedniego rozporządzenia w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-39.15" who="#WacławAuleytner">Odnośnie do inwalidów i osób niepełnosprawnych sytuacja jest bardzo złożona. W uchwale, którą Sejm podjął 16 września br. czytamy m.in.: „Inwalidom i osobom niepełnosprawnym zapewnić należy możliwość realizacji prawa do pracy w zakresie odpowiadającym ich uzdolnieniom, kwalifikacjom i stanowi zdrowia” i dalej: „Inwalidom i osobom niepełnosprawnym należy zapewnić zaspokojenie innych społecznych podstawowych potrzeb życiowych przez organizację służb środowiskowych oraz odpowiednie świadczenia socjalne, w tym renty dla inwalidów także tym, którzy nigdy nie mogli podjąć pracy”.</u>
          <u xml:id="u-39.16" who="#WacławAuleytner">Jak dotąd realizacja tej uchwały w zakresie przytoczonych wyżej zaleceń nie została podjęta. Istnieją nadal ograniczone liczbowo kategorie inwalidów I i II grupy, młodzieży niepełnosprawnej, która mimo skończenia nieraz z wielkim trudem szkół i kursów zawodowych, nie może dostać pracy, ale i nie może dostać renty inwalidzkiej, gdyż nie przepracowała obligatoryjnych do uzyskania renty 5 lat pracy. Ustawa o emeryturach i rentach pracowniczych jest okazją do uregulowania tej bolesnej i od wielu lat przedstawianej przez Komisję Zdrowia i Kultury Fizycznej sprawy. Popierając wniosek posła sprawozdawcy sądzę, że będę wyrazicielem przekonań nie tylko naszego Koła, ale i Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej, jeśli wyrażę przekonanie, że Rząd ureguluje wyżej wymienioną sprawę osobnym aktem prawnym, w myśl uchwały Sejmu o inwalidach i osobach niepełnosprawnych z września 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-39.17" who="#WacławAuleytner">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy nie zawiera żadnych unormowań dotyczących objęcia świadczeniami emerytalno-rentowymi osób duchownych. Episkopat Polski od lat zgłaszał postulaty w tym zakresie. Obecnie, jak podał poseł sprawozdawca, sprawa ta jest przedmiotem negocjacji między Rządem i Episkopatem. Należy oczekiwać, że zostanie ona uregulowana osobnym aktem prawnym. Konstytucja PRL przyznaje prawo do ubezpieczeń społecznych wszystkim obywatelom, niezależnie od narodowości, rasy i wyznania. Ubezpieczenia społeczne w naszym kraju cechuje rzeczywiście nieustanny rozwój, zwłaszcza przez obejmowanie ubezpieczeniem coraz to nowych grup osób i to nie będących nawet pracownikami. Objęte zostały tymi ubezpieczeniami również wolne zawody, które nie pozostają w stosunku pracy. Na tej samej zasadzie należałoby nimi objąć również i osoby duchowne.</u>
          <u xml:id="u-39.18" who="#WacławAuleytner">Wysoki Sejmie! Ze szczególnym zainteresowaniem odnosimy się do projektu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych. W czerwcu 1976 r. ówczesne nasze Koło Poselskie przedstawiło w toku prac sejmowych myśl objęcia systemem emerytalnym tych rolników, którzy gospodarstwa rolne przekazali swym następcom, a nie jak poprzednio wyłącznie państwu. Obecny projekt realizuje szereg zgłaszanych przez nas wówczas postulatów. Należą do nich: zrównanie sytuacji prawnej rolników przekazujących gospodarstwa rolne swoim następcom i przekazujących je państwu; zróżnicowanie sposobu obliczania świadczeń emerytalnych przez uwzględnienie nie tylko wartości sprzedanych państwu produktów rolnych, ale i czynnika natury socjalnej — podstawowa wysokość równa się najniższej emeryturze pracowniczej; rozszerzenie kręgu następców, uprawnionych do przejęcia gospodarstwa, przyjęcie zasady, że przekazanie gospodarstwa na własność następcy dokonuje się z zachowaniem notarialnej formy zawieranej umowy. Szkoda, że nie uwzględniono tutaj jeszcze jednego czynnika, jakim jest liczba członków rodziny, którzy byli na utrzymaniu rolnika.</u>
          <u xml:id="u-39.19" who="#WacławAuleytner">Projekt dziś rozważany wprowadza także inne rozwiązania, na przykład przewiduje, że świadczenia emerytalne przysługują tylko w razie nieodpłatnego przekazania gospodarstwa, że emerytury lub renty wypłacane są oddzielnie każdej uprawnionej osobie, a nie łącznie obojgu małżonkom. Niektóre przedstawione obecnie Wysokiej Izbie propozycje szczegółowe budzą jednak wątpliwości. Na przykład, nie dość precyzyjnie naszym zdaniem określono w art. 20 uprawnienia małżonka do otrzymania świadczeń. Pozostawiono niedomówienia co do trybu ustalania i dochodzenia świadczeń w postaci renty cywilnej, należnej rolnikom od ich następców według treści art. 21 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-39.20" who="#WacławAuleytner">Istotne zastrzeżenia budzi natomiast przepis art. 13 o pokrywaniu wydatków na zasiłki rodzinne z odrębnego funduszu socjalnego wsi. Fundusz taki dotychczas nie istnieje. Pozostawienie jego ustanowienia Radzie Ministrów nie wydaje się słuszne, o jego utworzeniu powinna zadecydować ustawa. Wydaje się jednak, że tworzenie drugiego funduszu obok Funduszu Ubezpieczenia Społecznego Rolników nie jest w ogóle uzasadnione. Należy w każdym razie postulować, aby powołanie nowego funduszu nie obciążyło rolników ponad miarę, ściśle oznaczoną w art. 42 ustawy i nie spowodowało podwyższenia składek.</u>
          <u xml:id="u-39.21" who="#WacławAuleytner">Wysoki Sejmie! Musimy stwierdzić, że mimo szeregu niedoskonałości i braków przedstawione dziś Wysokiej Izbie ustawy o emeryturach pracowniczych i rentach, o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin, jak również o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych są dużym krokiem naprzód na miarę obecnych możliwości finansowych państwa w zakresie realizacji zasady sprawiedliwości społecznej wobec człowieka, który już nie może pracować, ale który poprzednio całe życie poświęcił tej właśnie pracy, tworząc na co dzień wraz z milionami innych podobnych sobie obywateli naszą polską rzeczywistość.</u>
          <u xml:id="u-39.22" who="#WacławAuleytner">Wysoki Sejmie! Uwzględniając przedłożone przeze mnie zastrzeżenia dotyczące czasu wprowadzenia waloryzacji rent i emerytur pracowniczych, Koło Poselskie PZKS oczekuje, że w miarę ukształtowania się korzystniejszej sytuacji, niż to wynika z obecnej oceny sytuacji budżetowej państwa Rząd uczyni użytek z uprawnień, jakie przyznaje mu ustawa i będzie dążyć do przyspieszenia terminu wprowadzenia waloryzacji rent i emerytur chociażby o jeden rok w stosunku do przyjętego w ustawie. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-39.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyOzdowski">Udzielam głosu posłowi Antoniemu Samborskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AntoniSamborski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o świadczeniach socjalnych rolników indywidualnych i ich rodzin ma istotny wpływ na ukształtowanie polityki w zakresie stabilności funkcjonowania indywidualnego gospodarstwa. Fakt wniesienia go pod obrady Sejmu jest m.in. wynikiem zasadniczej poprawy klimatu otaczającego sprawy rolnictwa, którego potrzeby zyskują coraz szersze zrozumienie społeczeństwa polskiego. Projekt ten był szeroko dyskutowany w środowisku wiejskim w ciągu ostatnich dwóch lat. Poszczególne jego wersje ulegały zmianom głównie w kontekście możliwości finansowych państwa. W zasadniczych założeniach projekt ten uzyskał aprobatę środowiska wiejskiego, jednakże niektóre kwestie budzą w dalszym ciągu wątpliwości, o których chciałbym wspomnieć.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AntoniSamborski">Do dyskusyjnych w dalszym ciągu należy kwestia uzyskania świadczeń emerytalnych z punktu widzenia wieku. Wprawdzie projekt odszedł od wymogu jednoczesnej granicy wieku 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet, przyznając uprawnienia emerytalne już wtedy, kiedy jeden z małżonków osiągnie wiek emerytalny, a drugi osiągnąłby ten wiek dopiero za pięć lat. Jednakże norma ta nie rozwiązuje wszystkich problemów w tym zakresie. Jeżeli więc różnica wieku w małżeństwie rolnika jest większa od omawianej, to wówczas prawo do emerytury zostaje zawieszone do momentu osiągnięcia przez współmałżonka wieku obniżonego o wspomniane 5 lat. W praktyce będzie to oznaczało, że rolnik któremu należy się świadczenie emerytalne z tytułu ciężko przepracowanych lat, świadczenia tego nie uzyska wyłącznie ze względu na wiek współmałżonka.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AntoniSamborski">Następny problem dyskutowany po dzień dzisiejszy to kwestia rozporządzania gospodarstwem rolnym w momencie przechodzenia na rentę lub emeryturę. Poseł sprawozdawca powoływał się w swym wystąpieniu na systemowe ujęcie projektu ustawy przez podporządkowanie go przepisom ustawy ogólnej o ubezpieczeniach pracowników. Projekt, czyniąc generalnie zadość temu wymogowi wykazuje jednak pewne sprzeczności na tle systemu prawa cywilnego. Dotyczy to w szczególności stosunkowo szerokiego określenia kręgu osób zdolnych do dziedziczenia gospodarstwa rolnego na tle przepisów prawa cywilnego z jednej strony, a z drugiej — węziej ujętego kręgu osób wymienionych w art. 48 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#AntoniSamborski">Obecnie obowiązujący kodeks wprowadził nową grupę osób uprawnionych do dziedziczenia gospodarstwa rolnego, która może je dziedziczyć na zasadach ogólnych w przypadku braku spadkobierców spełniających szczególne warunki do dziedziczenia gospodarstwa rolnego, a więc posiadających kwalifikacje rolnicze lub pracujących w innym gospodarstwie rolnym. Zgodzić się należy, że przekazywanie gospodarstw rolnych następcy w myśl ustawy emerytalnej zastępuje przecież w jakimś stopniu dziedziczenie gospodarstw rolnych w rozumieniu Kodeksu cywilnego, a zatem zasady przechodzenia gospodarstw na następców powinny być zbliżone do siebie.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#AntoniSamborski">Tymczasem projekt ustawy w stosunku do prawa cywilnego ogranicza krąg osób, które mogą stać się następcą, ograniczając tym samym prawo własności rolnika w stosunku do tego gospodarstwa, traktowanego korzystniej w przepisach prawa cywilnego. Dla otrzymania spójności obydwu systemów prawa należy oczekiwać w przyszłości zmiany art, 48 projektu ustawy w kierunku zrównania kręgu osób zdolnych do nabycia gospodarstwa w jednym i drugim przypadku.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#AntoniSamborski">Jeśli chodzi o kwestię przekazania gospodarstwa państwu, to nadal wywołuje duże wątpliwości dodatek do emerytury przyznawany za przekazane gospodarstwo, nie będący w żadnej proporcji do wartości przekazanego państwu gospodarstwa. Jak bowiem wskazują dane statystyczne, rolnik mężczyzna żyje przeciętnie 66 lat, kobieta zaś 69, czyli okres pobierania emerytury wynosi w stosunku do mężczyzn przeciętnie 1 rok, a w stosunku do kobiety 9 lat. W tych warunkach otrzymywany dodatek za przekazane gospodarstwo państwu, nie może w żadnym stopniu równoważyć jego wartości. Można rozważyć koncepcje, by różnica kwot pomiędzy wartością przekazanego państwu majątku, a łączną sumą wypłaconego z tego tytułu rolnikowi dodatku do emerytury, przekazywać na Fundusz Socjalny Wsi. Pragnę podkreślić, że proponowane rozwiązanie nie pociągnie za sobą ujemnych skutków finansowych dla budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#AntoniSamborski">Wysoki Sejmie! Zgadzając się w zupełności z socjalnym charakterem projektowanej ustawy, dyskusyjny pozostaje fakt preferowania w niej rolników zatrudnionych jednocześnie w innym dziale gospodarki narodowej. Uważam bowiem, że przyznanie im półtora świadczenia emerytalnego jest uzasadnione ich wysiłkiem. Jednakże z punktu widzenia efektywności organizacji pracy zmierzać powinniśmy do tego, aby rolnik był tylko rolnikiem.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#AntoniSamborski">Grupa tak zwanych „chłoporobotników” ukształtowała się w okresie, kiedy rolnik nie miał szans na zaopatrzenie emerytalne z tytułu wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym, natomiast obecne przedłużanie istnienia tej grupy zawodowej przez podnoszenie wysokości świadczenia emerytalnego w stosunku do świadczeń rolnika, który wszystkie swoje siły wkłada wyłącznie w produkcję żywności, jest nieuzasadnione, gdyż daje to podstawę i zachętę do dalszego podtrzymywania tego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#AntoniSamborski">Wiadomo, że praca robotnika wymaga koncentracji, uwagi, wielkiej precyzji, stałego podnoszenia kwalifikacji, a wymogom takim często rolnik będący jak gdyby na drugim etacie nie jest w stanie sprostać.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#AntoniSamborski">Następne zagadnienie, które chciałbym poruszyć, dotyczy konstrukcji ustawy. Projekt w wielu punktach odsyła szczegółowe określenie uprawnień do rozporządzeń wykonawczych. Art. 62 postanawia, że w tym wypadku organ wykonawczy powinien porozumiewać się i konsultować z Krajowym Związkiem Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych — pomija jednak przedstawicieli zrzeszeń branżowych, które organizacyjnie występują samodzielnie, a mimo to nie zostały ujęte w tym przepisie jako czynnik konsultacyjny i opiniodawczy, w tych tak ważnych dla rolnika sprawach. Jest to przecież duża i aktywna zawodowo grupa rolników, reprezentujących wyspecjalizowane działy rolnicze. W związku z tym należy oczekiwać uzupełnienia treści art. 62 w ten sposób, aby organy wykonawcze zostały zobowiązane do zasięgania opinii wspomnianych związków branżowych. Ważność tego zagadnienia zilustruję następującym przykładem.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#AntoniSamborski">Moi wyborcy zwracali mi wielokrotnie uwagę na konieczność specjalnego potraktowania chorób zawodowych w rolnictwie. Odesłanie tego zagadnienia tylko do kompetencji organów wykonawczych, bez konsultacji z przedstawicielami związku branżowego, stwarza obawy, że problem ten zostanie potraktowany zbyt schematycznie. Rolnicy zrzeszeni w tych związkach, na podstawie wieloletniego obserwowania procesu pracy w poszczególnych działach rolnictwa mogliby wnieść dużo istotnych informacji na temat przyczyn zachorowalności na choroby zawodowe. Pozbawiając się możliwości takich konsultacji, można nie ująć w przepisie wykonawczym wprowadzającym ustawę w życie najbardziej istotnych problemów tej materii.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#AntoniSamborski">Projekt ustawy bardzo trafnie, moim zdaniem, ujmuje sytuację, gdy rolnik uzyskujący świadczenia emerytalne nie przekazał gospodarstwa, a następca nie podjął w nim pracy. Wówczas świadczenie emerytalne ulega zawieszeniu. Wydaje się, że rozwiązanie to jest słuszne, ponieważ ustawa stawia na młodego rolnika prowadzącego gospodarstwo rolne i nie może tolerować fikcji przekazywania gospodarstwa w połączeniu z pobieraniem świadczeń emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#AntoniSamborski">Wysoki Sejmie! Te kilka uwag, które zgłosiłem, w niczym nie osłabiają społecznej wymowy i prawnej wartości dyskutowanej ustawy. Jest ona dużym krokiem naprzód w uregulowaniu świadczeń socjalnych rolników indywidualnych i ich rodzin w stosunku do obecnie obowiązującego prawa.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#AntoniSamborski">Na uwagę zasługuje także i ten fakt, że projekt sięga swoimi postanowieniami wstecz, przyznając uprawnienia socjalne i emerytalne tym rolnikom, którzy znacznie wcześniej przekazali swe gospodarstwo, nie uzyskując do tej pory w zamian żadnych świadczeń. Tym samym likwiduje się niesprawiedliwość społeczną, która miała miejsce w odniesieniu do pewnej grupy rolników. Nadto należy zauważyć, że rozwiązania, które proponuje dyskutowany projekt, są modelowe i nie znane dotąd nawet w znacznie bogatszych gospodarczo krajach. Z tych też względów będę głosować za projektem ustawy, bowiem jako młody rolnik doceniam w całej pełni zawarte w niej rozwiązania znacznie poprawiające warunki socjalne rolników i stwarzające tym samym lepsze perspektywy rozwojowe polskiego rolnictwa, którego trzon stanowią przecież rolnicy indywidualni. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyOzdowski">Udzielam głosu posłowi Janowi Waleczkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanWaleczek">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy 9 października decydowaliśmy się skierować rządowy projekt ustawy o emeryturach pracowniczych i rentach — taka wówczas była nazwa — do rozpatrzenia Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Prac Ustawodawczych, byliśmy przekonani o pilnej potrzebie uporządkowania prawa emerytalnego. Konieczność ta była odczuwana powszechnie. W formie postulatu znalazła się w podpisanych z górą dwa lata temu porozumieniach społecznych, następnie w uchwale IX Nadzwyczajnego Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Przypomnę, że problem ten był od lat przedmiotem zainteresowania, a także postulatów opiniotwórczych środowisk katolików świeckich. Znajdowało to niejednokrotnie wyraz w publicystyce i podejmowanych konsultacjach społecznych. Najważniejsze jednak, że potrzeba reformy prawa emerytalnego była powszechnie odczuwana przez ponad 4,5 miliona osób bezpośrednio nią zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JanWaleczek">Jakkolwiek w minionych latach problem ludzi o największym dorobku zawodowym i społecznym był odsunięty na plan dalszy, to dzisiaj moment podjęcia decyzji stał się faktem. Dlatego też — mimo niezwykle trudnego okresu, w którym nie tylko władzy, ale i każdemu obywatelowi przyszło borykać się z elementarnymi problemami życia społecznego i gospodarczego — nie mieliśmy w tej sprawie wątpliwości. Choć niewiele czasu dzieli nas od października, mamy dziś uchwalić jeden z najważniejszych i zarazem najpilniejszych aktów prawnych obecnej polityki socjalnej państwa.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#JanWaleczek">Jak wiemy, podstawową potrzebą usprawnienia przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym była konieczność likwidacji tzw. starego portfela świadczeń. Stał się on w odczuciu społecznym od wielu lat synonimem niedoskonałości istniejących aktów prawnych, stwarzał słuszne poczucie krzywdy u milionów obywateli, którzy odchodzili na emeryturę po kilkudziesięciu latach pracy, często uciążliwej. Otrzymywali świadczenia, które już w niedługim czasie wystarczały zaledwie na zaspokojenie elementarnych potrzeb. Zazwyczaj byli to obywatele, którzy dźwigali z ruin kraj i jego potencjał gospodarczy kosztem osobistych wyrzeczeń, kładli podwaliny pod późniejsze osiągnięcia swych zakładów pracy i środowisk. Tymczasem przez 14 lat, które upłynęły od wejścia w życie poprzedniej ustawy, miast podjąć rzetelne prace nad uporządkowaniem prawa w tym zakresie, doprowadzono do powstania gąszczu rozporządzeń, przepisów wykonawczych i doraźnych decyzji. Stały się one nieczytelne dla obywatela. Jak słusznie na posiedzeniu Komisji w październiku br. stwierdził Prezes ZUS wiceminister Białczyński, jedynie grupy pracowników wyspecjalizowanych w wyszukiwaniu luk w tym systemie prawnym zdołały stworzyć korzystne interpretacje. Jednocześnie trzeba liczyć się z realiami życia gospodarczego. Wielu ekonomistów słusznie ostrzega przed nadmiernym napięciem systemu wydatków z budżetu państwa. W ciągu niespełna dwóch lat zakres świadczeń socjalnych, pokrywanych bezpośrednio z państwowej kiesy, rozrósł się bez precedensu w historii naszego ustawodawstwa. Jest to skutkiem po pierwsze wieloletnich zaniedbań w tej dziedzinie, po drugie — konsekwencją przyjętej polityki społecznej obecnego Rządu.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#JanWaleczek">Unormowanie świadczeń socjalnych kosztuje — i to wiele. Stąd coraz częściej pojawiają się postulaty czasowego zawieszenia lub nawet rezygnacji z szeregu przyjętych zobowiązań w celu zmniejszenia znacznego deficytu w budżecie państwa. Z obiektywnego i ekonomicznego punktu widzenia są to wnioski, być może, zasadne. Ze społecznego — w żadnym razie. Stąd polityka socjalna państwa znajduje tu, w Sejmie, pełne poparcie. Metod poprawy struktury wydatków i przychodów skarbu trzeba szukać w innych dziedzinach, głównie gospodarczych. Podobne obawy pojawiły się w dyskusjach nad sensem dziś rozpatrywanego aktu prawnego. Trzeba jednak raz jeszcze podkreślić: moment reformy prawa emerytalnego nadszedł i dziś debatować należy nie nad celowością, lecz ostateczną jego formą. Lat oczekiwania na zmiany nikt i nic nie zwróci milionom zainteresowanych emerytów i rencistów, których nadzieja upływa wraz z czasem, a tego każdemu z nich pozostało niewiele.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#JanWaleczek">Możemy dziś powiedzieć, że przedstawiony Izbie projekt jest kompromisem pomiędzy sytuacją ekonomiczną kraju a oczekiwaniami społeczeństwa. Największym walorem projektu jest zaprogramowanie strategicznych metod rozwiązywania kwestii emerytalnych i rentowych oraz rozwojowość pozwalająca na stopniowe doskonalenie systemu świadczeń wraz z poprawą ogólnej sytuacji ekonomicznej kraju.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#JanWaleczek">Wymienić trzeba przede wszystkim:</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#JanWaleczek">— stałą waloryzację emerytur w miarę wzrostu płac i kosztów utrzymania,</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#JanWaleczek">— istotne zmiany w zasadach ich obliczania, mające na celu bardziej sprawiedliwy wymiar emerytur i rent,</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#JanWaleczek">— parametryczne określanie dodatku opiekuńczego,</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#JanWaleczek">— zmianę zasad wymiaru rent rodzinnych,</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#JanWaleczek">— istotne zmiany w zakresie przyznawania dodatków z tytułu odznaczeń państwowych.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#JanWaleczek">Wielu jednak postulatów, często słusznych, nie znajdujemy w projekcie ustawy. Wiele kontrowersji wzbudza proponowany system waloryzacji już wypłacanych świadczeń, a szczególnie czas wprowadzenia ich w życie. Dają temu wyraz liczne publikacje prasowe, dyskusje w środowisku emerytów i rencistów, a także stanowiska osób ustawowo powołanych do opiniowania projektów ustaw. Wśród licznych uwag także i w tym punkcie Rada Społeczno-Gospodarcza przy Sejmie zgłosiła wniosek o skorygowanie proponowanych kryteriów. Nie brak i ostrzejszych sformułowań, często zasadnych. Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów w opinii przesłanej do Sejmu wyraża obawy, iż proponowane kryteria waloryzacji i naliczania świadczeń nie tylko nie zlikwidują owego starego portfela, lecz w niektórych grupach spowodują dalsze potęgowanie tego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#JanWaleczek">Krytycznych opinii jest wiele, lecz w sytuacji dnia dzisiejszego musimy zadbać przede wszystkim o tych, którzy z racji wieku i wysokości otrzymywanych emerytur czy rent znajdują się w najtrudniejszej sytuacji. Niejednokrotnie przymuszeni okolicznościami, często wbrew sobie, sięgać muszą po pomoc społeczną, rodzinną czy sąsiedzką, której coraz częściej nie staje. Opiekuńcza rola państwa musi w ich sytuacji zadziałać przede wszystkim.</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#JanWaleczek">Projekt ustawy zawodzi także tych, którzy postulowali powszechne obniżenie wieku emerytalnego bądź w ogóle zastąpienie tego kryterium biologicznego przez kryterium stażu pracy. Pomijam nierealność takich decyzji z przyczyn materialnych, choć są one i tak decydujące. Przede wszystkim ich wprowadzenia nie wytrzymałaby nasza gospodarka. Wystarczy przypomnieć skutki, jakie przyniosła nie do końca przemyślana uchwała o możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę, która odebrała tejże gospodarce około pół miliona najwyżej kwalifikowanych pracowników. Ich brak dotkliwie odczuwają wszystkie dziedziny naszej ekonomiki. Niektóre do dziś nie są w stanie pozbierać się po prostu po tym szoku. Lecz i tutaj najbardziej zasadnym postulatom wychodzą naprzeciw przepisy ustawy i istniejące lub projektowane akty wykonawcze. Wszędzie tam, gdzie uciążliwość pracy, szczególne warunki społeczne lub zdrowotne środowiska na taką konieczność wskazują, pracownicy korzystać będą z obniżonego pułapu wieku emerytalnego. Ten sposób realizacji wniosków znalazł odbicie we wszystkich rozdziałach dyskutowanego aktu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#JanWaleczek">Wysoki Sejmie! Praca, jest nieodzownym warunkiem rozwoju, ale ma i ten walor, że może, a raczej powinna człowieka uszczęśliwiać. czynić go społecznie użytecznym. Daje mu ona władze posługiwania się narzędziami, władzę tworzenia rzeczy nowych, pomnażania dóbr, wpływania na postęp społeczny i kulturalny. W procesie pracy realizuje się także władza. Dla ludzi wierzących praca ma także wymiar eschatologiczny, tak bardzo współcześnie akcentowany w nauczaniu społecznym Kościoła.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#JanWaleczek">Przychodzi jednak moment, że człowiek zbywa się zobowiązań zawodowych, swego chlebodawcy, zostaje mu czas, którym może swobodnie rozporządzać. Nie zawsze ta decyzja uszczęśliwia człowieka. Wzajemna relacja podlegania i władzy przesuwa się w stronę zależności. Ta zależność nie zawsze wynika z wieku, z procesów biologicznych, ale jest skutkiem wypadku losowego, choroby, wrodzonego upośledzenia.</u>
          <u xml:id="u-43.16" who="#JanWaleczek">Istota ładu społecznego polega na tym, by sprawiedliwie i w sposób skoordynowany łączyć sferę wartości pracy i czasu nieprodukcyjnego, owej zależności niemal fizycznej. Człowiek bowiem po długich latach służby i samodzielnego bytowania ma prawo do poczucia bezpieczeństwa. Jest to istota humanizmu socjalistycznego, wszystkich zresztą systemów humanistycznych. Dlatego tak ogromne znaczenie w całokształcie polityki społecznej państwa ma program zabezpieczenia społecznego. Od tych stwierdzeń należałoby może zacząć to wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-43.17" who="#JanWaleczek">Wielokrotnie z trybuny sejmowej członkowie Koła Poselskiego „Pax”, które reprezentuję, wyrażając stanowisko i dorobek myślowy ruchu katolików świeckich, akcentowali rangę polityki społecznej, a na tym tle sprawiedliwego podziału środków na zaopatrzenie emerytalne. Jedno z drugim ściśle się bowiem łączy.</u>
          <u xml:id="u-43.18" who="#JanWaleczek">W dzisiejszej debacie nad prawem emerytalnym nie możemy traktować sprawy w oderwaniu od licznych zaniedbań i opóźnień polityki społecznej. Poprawa warunków życia tych blisko pięciu milionów obywateli naszego państwa, to nie tylko kompensata rosnących kosztów utrzymania. Wiąże się z tym rozwój taniej gastronomii i usprawnienie handlu detalicznego, mieszkalnictwo, dostępność opieki zdrowotnej i rozbudowa domów opieki społecznej. Są to sprawy uświadamiane w polityce Rządu, o czym dzisiaj z tej trybuny mówił wicepremier Zenon Komender, wymagające jednak czasu i środków finansowych. Niekiedy jednak poprawę sytuacji osiągnąć można przy pomocy rozwiązań organizacyjnych i działań administracji terenowej, która wyzbyć się powinna rutyny i w tym wypadku nawyków biurokratycznych.</u>
          <u xml:id="u-43.19" who="#JanWaleczek">Nie zaspokojone potrzeby społeczne ludzi, których nie stać na samodzielne podołanie im, stają się często źródłem dotkliwego cierpienia, budzą nastroje niezadowolenia, wielu oczekiwań i zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-43.20" who="#JanWaleczek">Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin stwarza szansę bezpieczeństwa znacznej części narodu i eliminacji strat społecznych z tego tytułu. I tak rozumiejąc jej walor i potrzebę, wyrażam stanowisko Koła Poselskiego „Pax”, które głosować będzie za jej przyjęciem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-43.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyOzdowski">Udzielam głosu posłowi Stanisławowi Baranikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StanisławBaranik">Obywatelu Marszałku! Obywatele Posłowie! Trudności gospodarcze, w jakich znalazł się nasz kraj spowodowały, że każda decyzja Rządu, każdy projekt ustawy są przedmiotami szczególnego, od lat nie obserwowanego zainteresowania wszystkich kręgów społeczeństwa. Zainteresowanie to przejawia się bądź w formie krytyki tych dokumentów, doradztwa, chęci wniesienia własnych poprawek bądź zmian, a także ich negacji. Działania te świadczą o wzmożonej aktywności społeczeństwa, w kwestii współdecydowania o losach kraju.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#StanisławBaranik">Po burzliwych dyskusjach nad projektami ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, o samorządzie pracowniczym czy związkach zawodowych przyszła kolejna fala równie trudnych i wywołujących wiele emocji dyskusji w sprawie zaopatrzenia emerytalno-rentowego. Trudnych choćby tylko dlatego, że dotyczą one znacznej części społeczeństwa, będącej już w wieku emerytalnym bądź na rentach, a oczekującej spełnienia wobec nich przez państwo zasłużonych powinności z jednej strony, a niezwykle trudnej sytuacji produkcyjnej w wielu gałęziach gospodarki narodowej spowodowanej niedoborami surowcowo-materiałowymi, kadrowymi, a często także organizacyjnymi, niosącymi znaczące zakłócenia w budżecie państwa z drugiej strony. W dyskusji tej, co jest zupełnie zrozumiałe, największe oczekiwania i emocje dotyczyły problemu likwidacji starego portfela rent i emerytur jako najbardziej dotkliwej bolączki ludzi z tą formą zabezpieczenia finansowego związanych. O ile zaproponowane rozwiązania wychodzą naprzeciw ogólnym dążeniom, zapewniając przy tym najwyższe podwyżki rencistom długoletnim, co jest w pełni uzasadnione, to sposób przeliczania świadczeń jest niezwykle skomplikowany i będzie trudno przyswajalny przez ogół zainteresowanych — Istotnym momentem jest także zapis o wprowadzeniu ruchomego poziomu minimalnych świadczeń. Stwarza on bowiem możliwość ich korygowania wraz ze zmianami w poziomie najniższego wynagrodzenia, a nie w wyniku okazjonalnej i niezwykle rzadko podejmowanych w tej sprawie decyzji. Te zapisy, a także zaproponowane rozwiązania dążące do zmniejszania występujących obecnie dysproporcji w poziomie świadczeń i zmiany zasad ich wymiaru, stwarzają swoisty mechanizm, którego poprawne funkcjonowanie musi zabezpieczyć przed powstaniem starego portfela w nowej szacie.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#StanisławBaranik">Dyskusja odbywała się w zespołach pracowniczych i dotyczyła przede wszystkim problematyki wcześniejszego przechodzenia na emerytury, preferowania długoletniego stażu pracy oraz zmiany zasad zawieszania świadczeń. Niemałe były oczekiwania na zapis stwarzający możliwość uzyskania prawa przejścia na emeryturę w wieku 60 lat życia i 40 lat pracy dla mężczyzn i odpowiednio o 5 lat mniej dla kobiet. Chodziło przede wszystkim o umożliwienie przejścia na wcześniejsze emerytury w roku 1982 — a więc w roku szczególnie dla gospodarki trudnym — znacznemu odsetkowi pracowników, przy zastosowaniu wyraźnie zaniżonych kryteriów wiekowo-stażowych. Przyjęcie rozwiązania w brzmieniu projektu ustawy wywołało uczucie pewnego niezadowolenia, zwłaszcza w tych zakładach i grupach pracowniczych, gdzie stan zdrowia załóg, na skutek postępującej szybko degradacji naturalnego środowiska oraz uciążliwych warunków pracy, ulega ciągłemu pogarszaniu. Znajduje to odzwierciedlenie w wysokiej absencji chorobowej, co zakłóca i tak trudną sytuację kadrową.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#StanisławBaranik">Trzeba jednak stwierdzić, że przepisy zawarte w projekcie ustawy dają możliwość wcześniejszego skorzystania wprawdzie nie z emerytury, lecz z renty, o ile stan zdrowia w związku z długoletnim stażem i trudnymi warunkami pracy będzie tego wymagał. Korzystny jest tutaj zapis, traktujący o zrównaniu wymiaru renty inwalidzkiej I i II grupy z wymiarem emerytury. Kwestię tę należałoby po opublikowaniu ustawy dogłębnie wyjaśnić i szeroko spopularyzować tak, żeby przyjęte decyzje były powszechnie zrozumiałe i nie wywoływały nie uzasadnionych uwag.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#StanisławBaranik">Obywatele Posłowie! Uruchamiamy coraz śmielej mechanizmy reformy gospodarczej, a wśród nich są przecież i te, które muszą spowodować gruntowną racjonalizację w strukturach zatrudnienia. Muszą być w tym względzie właściwe proporcje, należy zlikwidować luki zatrudnieniowe na kluczowych węzłach technologicznych, zminimalizować skutki nadmiernej fluktuacji, przywrócić właściwą rangę szeroko pojętej dyscyplinie społecznej i technologicznej. To musi nastąpić szybko, gdyż jest to jeden z kluczowych warunków powodzenia reformy gospodarczej. Powstaną wówczas stosowniejsze warunki do dalszego doskonalenia przepisów emerytalno-rentowych, również i w zakresie wiązania wieku emerytalnego ze stażem pracy.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#StanisławBaranik">Projekt rozporządzenia Rady Ministrów, dotyczący przechodzenia na emeryturę lub rentę pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach, to jest w pierwszej kategorii zatrudnienia, w części dotyczącej hutnictwa wprowadza nowe, zawarte w § 8 projektu rozwiązanie dopuszczające możliwość przyznania uprawnień emerytalnych pracownikom, którzy spełniać będą następujące warunki:</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#StanisławBaranik">1) Osiągną wiek emerytalny wynoszący w 1983 r. 59 lat, a w 1987 r. 55 lat życia.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#StanisławBaranik">2) Osiągną ten wiek w czasie wykonywania zatrudnienia, do którego skierowani zostaną na zalecenie lekarza.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#StanisławBaranik">3) Będą mieć okres zatrudnienia co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn, w tym co najmniej 15 lat — w I kategorii zatrudnienia na stanowiskach gorących w hutach żelaza i stali oraz w hutach metali nieżelaznych.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#StanisławBaranik">W części szczegółowej, to jest w wykazie stanowisk dotyczących stanowisk gorących w hutach żelaza i stali oraz metali nieżelaznych zasygnalizować należy brak stanowisk, które ze względu na warunki pracy powinny być zaliczone do „gorących”, a są to: suwnicowi suwnic rozlewniczych i zalewowych w stalowniach, urządzeń stripperujących, kleszczowych nad piecami wgłębnymi oraz pierwsi i drudzy wytapiacze w odlewniach.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#StanisławBaranik">Obywatele Posłowie! Kilka zdań chciałbym poświęcić grupie ludzi szczególnie dla ojczyzny zasłużonych, a mianowicie inwalidom wojennym i wojskowym. Większość z nich to ludzie dotknięci ciężkim inwalidztwem, kwalifikującym ich do pierwszej lub drugiej grupy inwalidzkiej, zaawansowani wiekiem i trapieni chorobami. Jest ich w kraju już tylko około 54 tys. Przez szereg lat okresu powojennego sytuacja bytowa inwalidów wojennych z różnych przyczyn nie znajdowała właściwego zrozumienia dla uznania ich często jakże dramatycznej sytuacji materialnej. Niewielki zwrot ku lepszemu nastąpił w latach siedemdziesiątych nie na tyle jednak, by udźwignąć ciężar obecnych kosztów utrzymania.</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#StanisławBaranik">Projekt ustawy przyjęty został z zadowoleniem, ale nie bezkrytycznie — choćby w sprawie dwóch podstaw do wymiaru renty; problemu zawieszania części świadczenia, czy też kwestii niejako automatycznego przechodzenia z chwilą ukończenia 60 roku życia do II grupy, a w 70 roku do I grupy inwalidów wojennych, mimo że dotychczasowa praktyka orzecznictwa lekarskiego wskazuje, iż wszelkiego rodzaju dolegliwości psychofizyczne, będące skutkiem inwalidztwa wojennego, nasilają się sukcesywnie z biegiem lat.</u>
          <u xml:id="u-45.12" who="#StanisławBaranik">W obecnej kryzysowej sytuacji inwalidzi, zwłaszcza najciężej poszkodowani, stanęli w obliczu trudności zaopatrzeniowych, co stwarza konieczność weryfikacji rozporządzenia Rady Ministrów z maja 1974 roku w sprawie niektórych ulg i przywilejów przysługujących inwalidom wojennym. Inwalidzi ci postulują o szybkie wydanie przepisów wykonawczych do przyjętych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-45.13" who="#StanisławBaranik">Nasze socjalistyczne państwo, w oparciu o wypracowane dobra, musi przywiązywać szczególne znaczenie do swych opiekuńczych funkcji w stosunku do wszystkich obywateli, którzy budowali Polskę, niezależnie od sposobu — czy to z bronią w ręce w czasie haniebnych dni okupacji hitlerowskiej, kielnią, pługiem czy najnowocześniejszymi agregatami technologicznymi. Oni bowiem oddali ojczyźnie najpiękniejsze lata swojego życia, a to szczególnie zobowiązuje. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-45.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyOzdowski">Pierwsze głosy poselskie w dyskusji nad projektami ustaw socjalnych wyraźnie ukazują, że państwo polskie realizuje konsekwentnie odnowę narodową, uznając w niej nadrzędność celów społecznych. Niezłomną zasadą odnowy jest, obok sprawiedliwej płacy za pracę, ochrona słabszych pod względem ekonomicznym grup ludności, w tym ludzi starszych i niepełnosprawnych. Obywatele posłowie podkreślili, że zamiar systemowej regulacji ren i emerytur dla ludności miast i wsi przeprowadzany obecnie w okresie wielkich trudności gospodarczych Polski jest bardzo ambitny. Na tle dotychczasowych wypowiedzi ostro zarysowuje się anachronizm przeciwstawiania narodu i państwa. To właśnie państwo w służbie narodu podejmuje wielki wysiłek w sferze ustalenia poziomu, struktury i dynamiki rent i emerytur.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JerzyOzdowski">Obywatele Posłowie! Zechcieliście również zwrócić uwagę na aspekt humanistyczny tej reformy. Przecież okazało się wyraźnie w toku dyskusji, że chodzi nam nie tylko o to, żeby świadczenia były wypłacane, ale również o to, żeby same powody inwalidztwa były usuwane, m.in. w środowisku pracy i w środowisku życia obywateli. Ten sam wysiłek w kierunku humanizacji systemu rent i ubezpieczeń posłowie wykazali, wskazując na to, że nie wystarczą tylko świadczenia finansowe. Ważne są również świadczenia rzeczowe, świadczenia usługowe, a również wysoka jakość i dostępność wszystkich tych świadczeń, które mają nasi emeryci i renciści otrzymać.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#JerzyOzdowski">Sądzę zatem, że przedyskutowane dzisiaj projekty ustaw są dowodem realnych wysiłków państwa na polu normalizacji i stopniowego odradzania życia narodowego.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#JerzyOzdowski">Na tym kończymy dzisiejszą debatę.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#JerzyOzdowski">Dyskusję będziemy kontynuowali w dniu jutrzejszym.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#JerzyOzdowski">Proszę Obywatelkę Sekretarza Posła Barbarę Krzemień o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#BarbaraKrzemień">W dniu dzisiejszym, bezpośrednio po zakończeniu obrad, odbędą się następujące posiedzenia:</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#BarbaraKrzemień">— Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej w sali posiedzeń plenarnych Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#BarbaraKrzemień">— Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej w sali nr 101.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JerzyOzdowski">Zarządzam przerwę w obradach do jutra, tj. do dnia 14 grudnia do godz. 9.00 rano.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 19 min. 40)</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie: Piotr Stefański i Halina Skibniewska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PiotrStefański">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PiotrStefański">Na sekretarzy powołuję posłów Czesława Artyszuka i Marię Gawlik.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PiotrStefański">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Czesław Artyszuk.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PiotrStefański">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#PiotrStefański">Kontynuujemy dyskusję nad sprawozdaniami Komisji o projektach ustaw: o emeryturach pracowniczych i rentach, o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych oraz o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Stanisława Rostworowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławRostworowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Niejednokrotnie wsłuchujemy się w głosy ludzi stanowiących ową ponad 5-milionową rzeszę emerytów i rencistów w naszym kraju. Powiadają oni — dlaczego stało się tak, że dziś żyjemy na kredyt przyznawany nam przez państwo, a nie możemy czerpać z dorobku własnej, wieloletniej pracy, że los nasz niepewny materialnie, niezależnie od tego, jakie mieliśmy niegdyś kwalifikacje, czy wykształcenie, od tego, jaki był nasz wkład w budowę Polski współczesnej. Są to gorzkie stwierdzenia. Słyszymy też nawoływanie o to, aby dziś, w dobie odnowy moralnej naszego społeczeństwa, oddać sprawiedliwość korzeniom, to znaczy tym, którzy budowali fundamenty Polski powojennej. Wsłuchujemy się w te głosy. Ale dzisiejsza debata sejmowa jest także nasłuchiwaniem drugiego, innego głosu. Jest wsłuchiwaniem się w rytm pracy fabryk, przedsiębiorstw budowlanych, wielkich i małych gospodarstw rolnych. Bo od tego, jaka przyjdzie odpowiedź stamtąd, od owej wielomilionowej rzeszy ludzi czynnych zawodowo, zależy w istocie rzeczy treść naszego dzisiejszego stanowienia. Bo jeśli nie nadejdzie twórczy trend produkcyjny, to to co dziś chcemy ofiarować rencistom, ludziom, którzy już odeszli z pracy, okaże się jedynie gorzkim, bezsilnym darem bez pokrycia. A sytuacja wcale nie jest tak jasna. Mówił o tym wczoraj wicepremier Zenon Komender.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#StanisławRostworowski">Nie powiodła się nam w pełni mała reforma systemu płac. Miała być ona źródłem motywacji dla tych, którzy stanowią siły strukturalne, inicjujące wzrost produkcji. Tymczasem we wrześniu bieżącego roku przyniosła ona zwiększenie wynagrodzeń pracowniczych o kwotę blisko 10 mld zł, a w IV kwartale szacuje się, że będzie to kwota wzrostu o 50 mld zł, nie pociągając za sobą, niestety, szczególnie w budownictwie odpowiedniego wzrostu produkcji. Bezpośrednio po podwyżkach wynagrodzeń wprowadzonych uchwałą Rady Ministrów nr 135 ludność wydała jedynie 1.200 mln zł więcej na zakup towarów, a zatem pozostałe jej dochody weszły w stan przymusowych oszczędności. Zarysowująca się w pierwszej połowie tego roku równowaga pieniężno-rynkowa została załamana. Dziś musimy się liczyć z tym, że na koniec br. ludność będzie dysponowała kwotą 480 mld zł., nie mających pokrycia towarowego.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#StanisławRostworowski">Trend inflacyjny zatem nie został wstrzymany. Nieodzowna regulacja proporcji cenowych w całokształcie naszej gospodarki skłania Rząd do utrzymywania ograniczonego tempa inflacji. Narzuca to z kolei konieczność utrzymywania określonego wzrostu płac i świadczeń socjalnych. Czynnik decyzyjny staje jednak przed pytaniem — czy motywować, czy chronić? Odpowiedź jest tu jednak jasna. O wzroście płac mogą decydować jedynie przedsiębiorstwa zwiększające efektywność ekonomiczną swego procesu wytwórczego. Chronić, a zatem budować system ochrony socjalnej, musi państwo. To państwo właśnie, którego funkcja opiekuńcza w modelu reformy gospodarczej uległa istotnej zmianie. Skoro z budżetu państwa nie płyną dziś dotacje dla producentów, pozwalające utrzymać niski poziom cen, to budżet powinien obecnie dysponować środkami na świadczenia ochrony socjalnej społeczeństwa. Ponadto państwo staje się tu często tylko dystrybutorem wytwarzanych wartości. Wprowadzając podwyższoną wysokość składki ubezpieczeniowej na ZUS, praktycznie przejmuje część zysku przedsiębiorstw, jaka zapewne zostałaby przeznaczona na podwyższenie wynagrodzeń pracowników. I tu właśnie rola czynnika państwowego jest taka, że powinien on utrzymywać równowagę pomiędzy wzrostem uposażeń i świadczeń socjalnych. W tym sensie regulacja świadczeń nie jest darem ze strony państwa, ale jest jego swoistą powinnością. Jednocześnie powinna być decyzją rozsądną, gdyż przy braku stałego systemu samoregulacji świadczeń rentowo-emerytalnych decyzje podejmowane w okresach trudnych, często kryzysowych, wprowadzają na rynek dodatkowe miliardy złotych, które najczęściej nie mają pokrycia w podaży towarów. Tym samym mogą jedynie przyspieszać tempo inflacji, obracając się zarazem przeciwko tym, którym miały przynieść pomoc. I tu właśnie kryje się treść podstawowych uwarunkowań, mających swe odniesienie do postanowień zawartych w trzech ustawach emerytalno-rentowych, jakie są obecnie przedmiotem rozpatrywania przez Wysoką Izbę. Zawarte są w nich w zasadzie dwa podstawowe założenia.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#StanisławRostworowski">Pierwsze wprowadza taki system wzrostu świadczeń socjalnych na najbliższe 3 lata, do czasu, kiedy zostanie unormowana relacja pomiędzy dochodami ludności a realną podażą towarów, by w okresie tym proces wzrostu świadczeń równoważył tempo wzrostu cen.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#StanisławRostworowski">Drugie założenie wiąże się z wprowadzeniem stałej już formy waloryzacji wszystkich rent i emerytur proporcjonalnie do wzrostu średniej płacy w gospodarce uspołecznionej. Wprowadzenie tego systemu sprawi, iż nieczynni zawodowo, w pewnej proporcji do pracujących, staną się realną siłą nabywczą na rynku konsumenta. Jakkolwiek regulacje te będą wdrażane z regresem w stosunku do wynagrodzeń pracowniczych o 2 lata wcześniejszych, to jednak ustanowienie tego systemu wymaga właśnie istnienia normalnego lub w miarę zrównoważonego rynku konsumenta.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#StanisławRostworowski">Ponieważ wiadomo, że aktualnie taki rynek nie istnieje, stąd przyjmuje się, że waloryzacja świadczeń nastąpi od 1 marca 1986 roku. Należy wskazać, że wprowadzenie tego systemu jest również pożądane z punktu widzenia interesów państwa. Inicjuje on bowiem uregulowany przepływ środków pieniężnych na cele świadczeń, wtapiając go w ogólny bilans przychodów i wydatków ludności. Podczas gdy jak dotąd jednorazowe decyzje Rządu o podwyższeniu emerytur podejmowane pod naporem konieczności żądań społecznych, przeważnie w okresach kryzysowych, wywołują dodatkową destabilizację równowagi pieniężno-rynkowej w kraju.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#StanisławRostworowski">W chwili obecnej podstawowe pytanie dotyczy tego, czy przewidziana w ustawach regulacja rent i emerytur dokona się na miarę spodziewanej progresji cen, mogącej w ciągu trzech najbliższych lat spowodować 50% wzrost kosztów utrzymania. Przypomnieć tu należy to, że Rząd wstępnie przewidywał, że na celowej regulacji wystarczy przeznaczyć kwotę około 90 mld zł na okres najbliższych 3 lat. Obecnie, postanowienia zawarte w projekcie tylko jednej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, pociągną za sobą skutki finansowe w skali 81 mld złotych. W odniesieniu do wszystkich trzech projektów ustaw praca komisji sejmowych odegrała ogromną rolę, przyczyniając się do realnego wzrostu zakresu różnego typu świadczeń. Jakkolwiek wysiłek ten może mieć ujemny wpływ na stan równowagi pieniężno-rynkowej, to jednak stwierdzić wypada, że był podjęty słusznie nie tylko z punktu widzenia interesu społecznego, ale również ogólnopaństwowego. Przyjęcie rozwiązań, które nie uwzględniałyby zarysowującej się perspektywy ruchu cen mogłoby doprowadzić do napięć społecznych, zmuszających Rząd do wprowadzenia w krótkim odstępie czasu ponownej regulacji świadczeń, której skutków finansowych niełatwo dziś ocenić.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#StanisławRostworowski">W projekcie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych sama podstawa wymiaru wzrosła, w odniesieniu do najniższych świadczeń z kwoty 4 200 do 9 000 lub 7 500 zł, jeśli rencista ma dodatkowe źródła dochodów. Powoduje to ponad dwukrotny wzrost najliczniejszej grupy świadczeń, gdyż od podstawy wymiaru naliczane są także dodatki rodzinne, za odznaczenia lub zwiększony o 50% dodatek pielęgnacyjny. Postulatem jest tylko to, aby z uprawnień ustawy mogła jak najszybciej skorzystać rzesza 60 tys. osób, mających dość niskie tzw. renty specjalne czy kombatanckie. W każdym razie wprowadzona tą ustawą podwyżka rent wyprzedza przewidywaną skalę narastających kosztów utrzymania.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#StanisławRostworowski">Projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin wprowadza tymczasową likwidację rent starego portfela przez włączenie do podstawy wymiaru świadczeń zarówno rekompensat, jak i kwot naliczanych według wskaźnika wzrostu przeciętnej płacy od czasu przyznania tego świadczenia do dnia 31 grudnia 1981 roku. Propozycja rządowa zakłada, iż terminem końcowym będzie tu data 31 lipca 1981 roku. Starania podkomisji sejmowej, która dążyła do przesunięcia terminu krańcowego do dnia 31 grudnia 1981 roku, miały istotne znaczenie, gdyż w drugim półroczu ubiegłego roku nastąpił bardzo znaczny wzrost wynagrodzeń i przez to został przyjęty znacznie korzystniejszy wskaźnik przeliczeniowy, naliczanych wstecz rent i emerytur. Podstawa wymiaru najstarszych emerytur sprzed 1960 roku wzrosła o 511%, a emerytur z 1980 roku także o liczący się wskaźnik 46%. I to ten właśnie wskaźnik świadczy o tym, że wprowadzona rewaloryzacja wytrzyma próbę czasu przewidzianego wzrostu cen.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#StanisławRostworowski">Wreszcie postanowienia zawarte w projekcie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych mają istotne znaczenie dlatego, że przenoszą system rent na podmioty osób zatrudnionych w gospodarstwie rolnym, a więc właściciela, współmałżonka i domowników, wszystkim im zapewniając minimalne świadczenie do 1984 r. w wysokości 80% najniższej emerytury, a w 1985 r. w wymiarze 90% tejże emerytury. Przewidziana jest zatem pewna progresja podstawowego świadczenia. Projekt ustawy przewiduje również waloryzację cen skupu, według których wyliczana jest wartość towarów sprzedawanych przez rolnika państwu, co z kolei staje się podstawą dalszego wzrostu emerytury rolnika.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#StanisławRostworowski">Ogromnie ważną rzeczą jest to, że podstawowe świadczenia socjalne zostały nadane wszystkim rolnikom, którzy przekazali ziemię państwu w oparciu o postanowienia prawne sprzed 1978 r. lub też, jeśli nawet uczynili to niezgodnie z założeniami tych postanowień. Ustawa jednocześnie w znacznym stopniu zrównuje świadczenia socjalne pracowników rolnych z tymi, do jakich uprawnieni są pracownicy gospodarki uspołecznionej. Jedynie sprawa przyznania zasiłków rodzinnych zostaje przesunięta do 1986 r. z myślą o utworzeniu specjalnego funduszu socjalnego wsi. W ramach realizacji tej ustawy państwo nie wypełnia już funkcji redystrybucyjnej, Zakłada ona, że fundusz ubezpieczenia socjalnego rolników będzie miał jedynie w jednej trzeciej pokrycie w składkach rolników indywidualnych. Pozostałe środki finansowe, a obecnie już dotacja budżetu wynosiła 43 mld zł, będą czerpane z funduszów państwowych. W tych okolicznościach ustawa ta odegra niewątpliwie rolę pro-inflacyjną, podobnie zresztą jak ustawa o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#StanisławRostworowski">W odniesieniu jednak do środowiska wiejskiego trzeba zdawać sobie sprawę także i z tego, że skierowanie do niego znacznego strumienia pieniądza, będącego świadczeniem socjalnym, a nie elementem wymiany towarowej, może prowadzić do zamknięcia się tego środowiska właśnie na proces wymiany towarowej. Dla wsi wymiana towarowa była zawsze wyrazem woli otrzymania środków pieniężnych niezbędnych dla utrzymania kontaktów handlowych z miastem. Generalnie trzeba także widzieć i to, że emeryt najczęściej nie jest jednostką żyjącą poza rodziną. Dawna praca rolnika stworzyła podstawy życia społeczno-ekonomicznego jego dzieci i jako nieczynny zawodowo ma on prawo do przejmowania części dochodów swych dzieci. Zwiększenie dochodów pracowniczych rzutuje również na poziom życia emerytów, tak jak wzrost świadczeń socjalnych poprawia sytuację zarobkową pracujących. W środowisku wiejskim relacje te są jeszcze silniejsze, gdyż oparte są na ciągłości pozostawania w rodzinie własności gospodarstwa rolnego. Z tych też względów świadczeń socjalnych przekazywanych środowisku wiejskiemu nie można traktować na równi z wymogami środowiska pracowników najemnych w mieście. I dlatego też słuszną jest rzeczą, że część świadczeń ubezpieczeniowych w ustawie określającej uprawnienia rolników indywidualnych ma zakres węższy od tego, jaki występuje w powszechnym systemie emerytalnym. Zasada pełnego zrównania byłaby tu niesłuszna. Omawiana ustawa ma z kolei w innym aspekcie istotne znaczenie dla środowiska wiejskiego. Wprowadza bowiem zapis przekazu notarialnego gospodarstwa na rzecz następcy oraz w art. 51 stwierdza, że jedynie z braku następcy i na wniosek rolnika gospodarstwo rolne może przejąć państwo. Tym samym jest ona ważną regulacją prawną, potwierdzającą indywidualne władanie ziemią przez chłopów.</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#StanisławRostworowski">W kompleksie przedłożonych przez Rząd ustaw formalnie nie znalazła rozwiązania sprawa renty socjalnej, o której mówił tu poseł Auleytner wczoraj, do której uprawnionych byłoby 60 tys. osób. Postanowienia obu jednak głównych regulacji prawnych przewidują możliwość uzyskania renty inwalidzkiej po bardzo krótkim okresie zatrudnienia. Ograniczy to wydatnie liczbę osób, które stając się inwalidami, nie miały możności uzyskania uprawnień ubezpieczeniowych. Jest to szczególnie ważne w odniesieniu do osób młodych, które stając się ofiarą wypadku, często już później przez całe życie musiały pozostawać na statusie podopiecznych opieki społecznej. Tak więc charakter podjętych tu postanowień nadaje rozpatrywanym ustawom głęboko humanitarną treść. Ponadto ustawa o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych obejmuje właściwie już całą populację wiejską w systemie świadczeń minimalnych i dlatego też będzie miała wpływ na eliminację występujących jeszcze na wsi tzw. obszarów nędzy.</u>
          <u xml:id="u-50.13" who="#StanisławRostworowski">Wysoki Sejmie! Kształt postanowień prawnych, będących przedmiotem naszej uwagi, dostosowany jest do występującego w chwili obecnej kryzysu ekonomicznego, jaki przeżywa nasz kraj. Postanowienia te przynoszą wiele naprawdę doniosłych rozwiązań systemowych i zmierzają do zrównania podstaw egzystencji materialnej pomiędzy środowiskiem pracowniczym i środowiskiem nieczynnych zawodowo. Jest to akt o dużej wymowie społecznej, świadczący o woli Rządu poprawy sytuacji materialnej najszerszych rzesz emerytów i rencistów w naszym kraju. Dlatego też Koło Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego głosować będzie za przyjęciem wszystkich trzech przedłożeń ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-50.14" who="#StanisławRostworowski">Jednocześnie stwierdzić należy, że podjęty ogromny wysiłek prawodawczy nie doprowadził do kodyfikacji całokształtu problematyki ubezpieczeń społecznych. Nowelizacji wymagają postanowienia dotyczące zasiłków rodzinnych, uprawnień emerytalnych twórców i innych grup zawodowych, a także — mówili o tym wczoraj poseł Łęgowska i poseł Auleytner — objęcia systemem ubezpieczeń osób zatrudnionych w instytucjach kościelnych, a więc duchownych, sióstr zakonnych i osób świeckich pracujących zawodowo w tych instytucjach. Ta ostatnia sprawa z uwagi na konstytucyjną równoprawność obywateli w naszym kraju wymaga również racjonalnego rozwiązania. Uzasadniana jest także często wyrażana opinia, że najlepszy nawet system ubezpieczeń nie rozwiąże wszystkich problemów bez ludzkiej solidarności i samopomocy.</u>
          <u xml:id="u-50.15" who="#StanisławRostworowski">Na polu działalności socjalnej ważną rolę powinny odgrywać wyspecjalizowane organizacje społeczne, jeśli nie staną się tylko instytucjami dotowanymi przez państwo. Opinia publiczna z aprobatą przyjmuje i to, iż coraz częściej w oficjalnych dokumentach rządowych widzi się właściwy udział Kościoła jako czynnika współuczestniczącego w rozwiązywaniu nabrzmiałych problemów społecznych. Dawniejsze odsunięcie Kościoła od pracy opiekuńczej, wychowawczej i szpitalnictwa wynikało z przekonania, że Kościół pracę tę podejmował z myślą o pozyskaniu wyznawców dla wiary chrześcijańskiej.</u>
          <u xml:id="u-50.16" who="#komentarz">(Wicemarszałek Piotr Stefański: Obywatelu Pośle, czas wystąpienia minął)</u>
          <u xml:id="u-50.17" who="#StanisławRostworowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-50.18" who="#StanisławRostworowski">Stąd też właśnie dzisiaj uważam, że już w zasadzie nikt nie myśli tymi kategoriami, że prowadząc pracę społeczną ma pozyskać wyznawców dla swojej religii i dlatego uważam, że system placówek duszpasterskich, prowadzonych przez Kościół, powinien się rozwijać. Chcę także stwierdzić, że poza racjonalnością i sprawiedliwością w stosunkach społecznych potrzebna jest miłość, ta, o której Jan XXIII w encyklice „Pacem in terris” mówił: „Miłością kierują się ci, którzy odczuwają potrzeby innych jako swoje własne, dzielą się z nimi swymi dobrami i starają się o to, aby wszystkich ludzi na całym świecie łączyły najszlachetniejsze pragnienia serc i umysłów”. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-50.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Hieronima Blaszyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#HieronimBlaszyński">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Na dzisiejszym posiedzeniu mamy uchwalić projekt ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin. Jest to kolejna ustawa społecznie i ekonomicznie bardzo ważna. Poprzednie, dotyczące rolnictwa, mają już dzisiaj prawie że wymiar historyczny. Pierwsza to dekret o reformie rolnej z września 1944 r. wydany parę tygodni po Manifeście Lipcowym, zapowiadającym zniesienie nierówności społecznych na wsi. Druga to uchwalenie przez Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej 27 października 1977 r. ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#HieronimBlaszyński">Rozwój rolnictwa miał w swej powojennej historii okresy lepsze i gorsze, ale rozpatrywany w całości, daje bilans pozytywny. Jest to szczególnie widoczne, jeżeli uwzględnimy wyjściową pozycję rolnictwa. Ale było równocześnie wiele hamulców utrudniających życie i gospodarowanie na wsi. Stąd w dekadę lat siedemdziesiątych gospodarka żywnościowa weszła z wieloma złożonymi, palącymi, a nie rozwiązanymi problemami, a od ich skutecznego przezwyciężania uzależniony był dalszy rozwój rolnictwa. Podjęto szereg uchwał, o których warto wspomnieć:</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#HieronimBlaszyński">— uchwała w sprawie rozwoju rolniczych spółdzielni produkcyjnych,</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#HieronimBlaszyński">— uchwała w sprawie zespołów rolników, specjalizacji i kooperacji w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#HieronimBlaszyński">Były to decyzje wielkiej wagi, lecz nie przyniosły one pełnych pożądanych wyników.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#HieronimBlaszyński">Z ważnych decyzji politycznych należy wymienić:</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#HieronimBlaszyński">— zniesienie obowiązkowych dostaw na rzecz upowszechnienia kontraktacji,</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#HieronimBlaszyński">— poprawę ekonomicznych warunków produkcji rolnej,</u>
          <u xml:id="u-52.8" who="#HieronimBlaszyński">— objęcie powszechną opieką lekarską całej ludności rolniczej,</u>
          <u xml:id="u-52.9" who="#HieronimBlaszyński">— poprawienie warunków przekazywania ziemi w zamian za rentę,</u>
          <u xml:id="u-52.10" who="#HieronimBlaszyński">— znaczne zwiększenie nakładów inwestycyjnych na rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-52.11" who="#HieronimBlaszyński">Ale równocześnie, kierując się zasadą łączenia wzrostu produkcji ze stopniowymi socjalistycznymi przemianami zachodzącymi w rolnictwie oraz postępem w warunkach pracy i życia na wsi, decyzji tych nie zawsze konsekwentnie przestrzegano. Powodowało to stan niepewności i niewystarczającej stabilności gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-52.12" who="#HieronimBlaszyński">Dopiero uchwalenie ustawy o powszechnym systemie zaopatrzenia emerytalnego rolników w poważnym stopniu usunęło troski i niepewności. Ostatecznie położono kres tradycji dożywocia, zostały stworzone lepsze warunki do sprawniejszego przechodzenia gospodarstw do rąk następców — młodych rolników. Teraz po kilkuletnim okresie funkcjonowania ustawy, możemy dostrzec braki w niej występujące. Wykorzystanie gruntów w rolnictwie nadal przedstawia się niekorzystnie. Wadliwie i ekstensywnie użytkowane jest jeszcze wiele hektarów gruntów. W części gospodarstw produkcja jest niższa od przeciętnej. Jest to wynik niewłaściwej struktury agrarnej.</u>
          <u xml:id="u-52.13" who="#HieronimBlaszyński">Jedną z trudności gospodarczych kraju jest niedostatek artykułów żywnościowych. W całym kompleksie gospodarki żywnościowej rolnictwo stanowiło, stanowi i stanowić będzie także w przyszłości główną pozycję. Właściwie w rolnictwie wytwarza się wszystkie podstawowe artykuły, nadające się do bezpośredniego spożycia, bądź do przetworzenia na produkt żywnościowy. Jeżeli więc w tym dziale gospodarki zaistnieje stagnacja lub wręcz spadek produkcji, automatycznie odczuwa to rynek żywnościowy. Dzieje się tak w szczególności wtedy, gdy krajowy rynek żywnościowy nie rozporządza wystarczającymi rezerwami własnymi, lub środkami na zakup odpowiedniej ilości żywności na rynku światowym. Polska jest bowiem jednym z krajów o stosunkowo dużej powierzchni ziemi użytkowanej rolniczo, przypadającej na jednego mieszkańca. Mimo znacznego przyrostu naturalnego, w wyniku którego nasze społeczeństwo liczy już 36 I mln osób, powierzchnia ta wynosi ponad 50 arów na mieszkańca. Ta powierzchnia stwarza warunki do pełnego pokrycia wszystkich potrzeb żywnościowych, a nawet uzyskania pewnych nadwyżek żywności. Warunki te mogą być jednak wykorzystane tylko w sytuacji intensywnej eksploatacji każdego skrawka ziemi, nadającego się do celów produkcji rolniczej, przy postępującej stabilizacji życia i produkcji.</u>
          <u xml:id="u-52.14" who="#HieronimBlaszyński">Sądzę, że projekt ustawy, jaki dzisiaj rozpatrujemy, tej stabilności i rozwoju produkcji będzie sprzyjał. Jednak warunki życia rolnika są często warunkiem funkcjonowania jego warsztatu produkcyjnego. Od wyposażenia gospodarstwa w środki produkcji zależą warunki pracy i wyniki tej pracy. Środki produkcji wpływają na organizację życia całej rodziny. Jeżeli rolnik nie może unowocześnić gospodarstwa przez zakup niezbędnych środków produkcji, nie może też w dostatecznym stopniu rozwijać produkcji, zatraca motywację pracy.</u>
          <u xml:id="u-52.15" who="#HieronimBlaszyński">Wszyscy jesteśmy świadkami narastającej inflacji, w wyniku której zmniejszyła się siła nabywcza pieniądza. Jeżeli tego pieniądza rolnik nie może wykorzystać w okresie jego napływu, to mając wizję spadku jego wartości, zwleka ze sprzedażą produktów, które nie ulegają zepsuciu. Chroni w ten sposób wartości swej pracy.</u>
          <u xml:id="u-52.16" who="#HieronimBlaszyński">Często słyszymy głosy, że rolnik chomikuje swe produkty, że produkcja towarowa jest większa od wielkości skupu. Jest w tym wiele przesady. Ale czy można winę za ten stan rzeczy przerzucać całkowicie na rolnika? Przecież dzieje się tak nie tylko w rolnictwie. Odczuwany jest niedobór wielu rodzajów maszyn i urządzeń rolniczych, w tym bardzo prostych, a niezbędnych przy zabiegach agrotechnicznych. Brak części zamiennych do istniejącego sprzętu pogarsza sytuację, tym bardziej że jakość tych części pozostawia wiele do życzenia. Przykład chociażby lemieszy. Na terenach dotkniętych suszą zużywa się sześć sztuk lemieszy na jeden hektar, a koszt ich łącznie wynosi 2500 zł, natomiast lemiesze produkcji NRD — wystarczą dwie sztuki na hektar.</u>
          <u xml:id="u-52.17" who="#HieronimBlaszyński">Zaopatrzenie w nawozy mineralne jest niższe, można to tłumaczyć trudną sytuacją gospodarczą. Jednak brak wapna nawozowego na zaopatrzenie rolnictwa, zrozumieć trudno. Na to nie trzeba dewiz, a jest ono niezbędne do pełnego wykorzystania nawozów mineralnych. Są wieloletnie zaniedbania w melioracji gruntów, obniżanie się wody gruntowej stwarza wiele trudności socjalnych i produkcyjnych rolnictwa. Ciągle jeszcze niewiele wsi ma wodociągi, co jest ważnym czynnikiem ograniczającym produkcję zwierzęcą.</u>
          <u xml:id="u-52.18" who="#HieronimBlaszyński">Wysoki Sejmie! Pragnę wyrazić przekonanie, że wraz z ogólną poprawą sytuacji ekonomicznej państwa i rozwojem naszej gospodarki, która chociaż powoli, ale zaczyna już odzyskiwać coraz żywszy rytm pracy, zwiększać się też będą możliwości zaspokajania palących potrzeb rolnictwa i wsi. Przyjęty kierunek polityki państwowej w tym względzie, wyrastający z polityki naszej partii i Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, jest gwarancją stopniowego rozwiązywania zarówno produkcyjnych, jak i społecznych problemów naszego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-52.19" who="#HieronimBlaszyński">W moim przekonaniu ustawa o ubezpieczeniu rolników będzie stanowić niezwykle ważną przesłankę i zmierzać będzie do poprawy świadczeń emerytalno-rentowych dla ludzi, którzy przez długie lata ciężko pracowali na roli i którzy przechodząc na zasłużony odpoczynek, zapewnione mieć będą godziwe warunki życia. W rozwiązaniach projektu ustawy zawarte są oczekiwane przez wieś regulacje. Wprawdzie nie wszystkie z nich w pełni zaspokajają bardzo przecież rozlegle oczekiwania, bezsporne jest jednak, że wieś otrzyma akt prawny nie tylko na miarę możliwości naszego państwa, ale w dużej mierze na miarę rzeczywistych potrzeb rolników i ich rodzin, stymulujący rozwój produkcji rolnej i postępowe przemiany na wsi. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-52.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Mieczysława Stachurę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MieczysławStachura">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Uczestniczyłem od samego początku w pracach Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, dotyczących projektu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych, zgłoszonego z inicjatywy Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Mówię o tym fakcie dlatego, iż na podstawie dzisiejszego mego wystąpienia mógłby ktoś uczynić mi zarzut, dlaczego wcześniej o sprawach, jakie dzisiaj muszę poruszyć, nie powiedziałem wówczas, gdy był na to stosowny czas. W niektórych sprawach miałem już możność się wypowiedzieć i do nich nie powracam. W innych zaś, na podstawie kilku odbytych ostatnio spotkań z wyborcami w moim okręgu wyborczym, zostałem po prostu zobowiązany przedstawić Wysokiej Izbie opinię tych, którzy za moim pośrednictwem poznali ostateczny kształt projektu ustawy ich dotyczącej.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#MieczysławStachura">Otóż według tej opinii, rozpatrywany przez nas projekt, obok uznania w nim dobrych rozwiązań, w niektórych sprawach odbiega od opracowanego przez Klub Poselski ZSL i to, niestety, na jego niekorzyść. Zasadnicze uwagi polegają na twierdzeniu, że obecna wersja w kilku przypadkach jest analogiczna z artykułami ustawy z roku 1977, które były powszechnie krytykowane przez rolników i odczytywane przez nich jako próba ograniczenia wykonywania prawa własności ziemi i pozostająca — jak twierdzą — w pewnej nawet sprzeczności z dyrektywami politycznymi Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, proklamującymi gwarancję nienaruszalności indywidualnej własności rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#MieczysławStachura">Jest sprawą oczywistą, iż prawo wykonywania własności ziemi ze względów ogólnospołecznych nie może być nieograniczone, jako że ziemia stanowi podstawę wyżywienia narodu. Rolnik zatem powinien mieć nie tylko określone prawa, ale i określone obowiązki sprowadzające się do wspólnego mianownika, tzn. że ziemia musi rodzić. Trudno jednak przypuszczać, abyśmy mogli osiągnąć zrealizowanie tego obowiązku, przypisując chłopa do ziemi. Rolnicy zapytują, czyż inaczej można odczytać art. 55 projektu ustawy powiadający: „Następca, który przejął gospodarstwo rolne lub jego część na własność nie może przed upływem 10 lat od dnia przejęcia zbyć w całości lub w części nieruchomości wchodzącej w skład tego gospodarstwa”. Przepis ów — poza momentami psychologicznymi — może poważnie ograniczyć wolnorynkowy obrót ziemią w sektorze chłopskim, a tym samym uniemożliwić poprawę struktury agrarnej gospodarstw indywidualnych zważywszy fakt, iż gros gospodarstw obejmowanych jest przez następców nie na podstawie przepisów o dziedziczeniu, które nie stawiają następcy żadnych terminów dotyczących zbycia odziedziczonego gospodarstwa, lecz właśnie w oparciu o ustawę emerytalną. Wprawdzie art. 55 projektu ustawy dodaje, że zbycie nieruchomości lub jej części może nastąpić przed upływem 10 lat za zgodą terenowego organu administracji państwowej stopnia podstawowego jedynie w wypadkach społecznie i gospodarczo uzasadnionych, niemniej jednak wydaje się, iż w tego rodzaju sprawach powinien decydować wyłącznie właściciel, skoro mówimy o nienaruszalności indywidualnej własności rolniczej. Tego rodzaju rozumowanie wydaje się być również zgodne z założeniami reformy gospodarczej, warunkiem której chyba jest i to, aby człowiekowi nie mogącemu podołać w rolniczym zawodzie ułatwić przejście do innej, bardziej efektywnej pracy. Tymczasem w przypadku następcy gospodarstwa rolnego sytuacja ta w oparciu o art. 55 projektu ustawy może być akurat odwrotna.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#MieczysławStachura">Kontrowersje budzi także art. 15 pkt 4, w myśl którego emerytura, obok spełnienia innych warunków, przysługuje rolnikowi, który przekazał nieodpłatnie następcy lub państwu gospodarstwo rolne o nie obniżonej w okresie ostatnich 5 lat wartości, chyba, że obniżenie tej wartości nastąpiło z przyczyn od rolnika niezależnych.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#MieczysławStachura">Na spotkaniach zwracano uwagę, że powyższy przepis może uniemożliwić rolnikom, o ile chcą nabyć prawo do emerytury w normalnym trybie, wcześniejsze usamodzielnienie się ich dzieci przez wydzielenie części gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#MieczysławStachura">Jest to sprawa nader istotna, bowiem w oparciu o zwyczajowe prawo chłopskie dziecko faktycznie staje się samodzielne dopiero w wieku 40 i więcej lat. Zważywszy, że wiek emerytalny rolnika ma wynosić 65 lat łatwo to obliczyć. Iluż zatem młodych ludzi, a zwłaszcza kobiet, zgodzi się na perspektywę samodzielności w wieku, gdy spodziewają się raczej wnuków niż dzieci. Uzasadnione są więc obawy, iż przytoczony artykuł może zrodzić kolejne, nieuniknione zjawisko odpływu młodzieży ze wsi przy najbliższej nadarzającej się okazji.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#MieczysławStachura">Umiejętnego wyjaśniania rolnikom będzie wymagał także art. 13, dotyczący zasiłku rodzinnego, wypłacanego z tzw. funduszu socjalnego wsi. Istnieje zaniepokojenie tym, kiedy i w jakiej formie ten fundusz zostanie utworzony. Wreszcie atakowani jesteśmy za usunięcie z tekstu projektu ustawy zapisu określającego górną granicę składki ubezpieczeniowej w wysokości 42 tys. zł. Wyraża się obawę o spadek produkcyjności gospodarstw wysoko-towarowych. W związku z tym wnioskuję, aby w rozporządzeniu wykonawczym ustalić jednak górną granicę stawki ubezpieczeniowej na sensownym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#MieczysławStachura">Wysoka Izbo! Przedstawiając te krytyczne uwagi zgłoszone przez moich wyborców pragnę podkreślić, iż sam fakt podjęcia przez Wysoką Izbę ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych uważany jest za akt doniosły. Przede wszystkim dlatego, że jest to, mimo z góry założonej niedoskonałości, dalszy krok na drodze utrwalania szacunku społecznego wobec tych, którzy swą miłość do ziemi przekształcają w chleb powszedni, bez którego po prostu nie ma życia. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Teresę Michalską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TeresaMichalska">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Radzimy dziś nad ważnym dla społeczeństwa wiejskiego aktem prawnym. Jest on, w moim odczuciu, dokumentem o wielkiej doniosłości dla rolników i wsi oraz dla dalszego pomyślnego rozwoju i awansu indywidualnych gospodarstw. Trzeba tu jednak przypomnieć, że nie jest to pierwszy akt prawny regulujący kwestie emerytur rolników indywidualnych. Właśnie w październiku minęło 5 lat od wejścia w życie pierwszej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin. Generalnym założeniem i celem tej ustawy było:</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#TeresaMichalska">— podkreślenie wagi jaką przywiązuje państwo do poprawy warunków ludzi pracujących w rolnictwie,</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#TeresaMichalska">— zapewnienie zaopatrzenia na starość oraz na wypadek inwalidztwa tym rolnikom, którzy zwiększają produkcję, a produkty rolne sprzedają jednostkom gospodarki uspołecznionej,</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#TeresaMichalska">— stworzenie warunków do poprawy struktury agrarnej gospodarstw indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#TeresaMichalska">Ustawa ta w początkowym okresie jej działania zyskała aprobatę większości rolników, którzy widzieli w niej dalszy krok w kierunku podniesienia poziomu produkcyjnego gospodarstw indywidualnych przy jednoczesnej poprawie bytu rodzin chłopskich i stabilizacji ich sytuacji socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#TeresaMichalska">Uchwalenie wymienionej ustawy zostało poprzedzone konsultacjami w środowiskach wiejskich, które miały jednak charakter zbyt pobieżny, ponieważ w ich trakcie nie wyjaśniono wszystkich zagadnień szczegółowo, co w konsekwencji prowadziło do tego, że już w pierwszym okresie obowiązywania ustawy duża część rolników dawała wyraz swoim zastrzeżeniom i wątpliwościom odnośnie do niektórych postanowień ustawy. Dotyczyły one w szczególności wąskiego kręgu następców, kwalifikacji do prowadzenia gospodarstwa rolnego oraz braku postanowienia, że następca powinien przed przejęciem dać gwarancję należytego prowadzenia gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#TeresaMichalska">Wspomniana ustawa wprowadzała m.in. zasadę, że jedna emerytura rolnicza przysługiwała obojgu małżonkom, względnie, można powiedzieć, przypadała na jedno gospodarstwo. Zasada wspólnej emerytury małżeńskiej dyskryminowała ponadto osoby samotne prowadzące gospodarstwo, gdy współmałżonek pracował poza rolnictwem. Niekorzystne było też wprowadzenie w ustawie przepisu o sporządzaniu umów o przekazaniu gospodarstwa następcy nie przez notariusza, lecz przez naczelnika gminy. Wprowadzenie tego przepisu wywołało nieufność części rolników co do intencji wobec ich własności. Chociaż nieufność ta w zasadzie opierała się na nieporozumieniach, to jednak spowodowała liczne nieprawidłowości w pracy, niedostatecznie przygotowanych wówczas do nowych zadań urzędów gmin. Do tej pory obserwuje się jeszcze przewlekłość w załatwianiu wniosków rolników o przekazanie gospodarstwa. To tyle uwag w skrócie o ustawie uchwalonej 5 lat temu.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#TeresaMichalska">Wysoki Sejmie! Dobrze się stało, że projekt ustawy przedłożonej Wysokiej Izbie niweluje lub znosi całkowicie wspomniane ograniczenia i niekonsekwencje przepisów prawnych ustawy z 1977 r. Projekt ten w ogólności zaaprobowany przez wieś, a zgłoszony do laski marszałkowskiej przez Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, a także przedyskutowany przez komisje sejmowe stał się wreszcie dojrzałym dokumentem, na który czekali rolnicy i ich rodziny.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#TeresaMichalska">Są trzy zasadnicze sprawy, które wynikają z projektu ustawy, a które chcę podkreślić.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#TeresaMichalska">Po pierwsze — zerwanie z zasadą jednej emerytury wypłacanej na gospodarstwo. Odtąd małżonkowie otrzymają dwie emerytury.</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#TeresaMichalska">Po drugie — poszerzenie kręgu następców przez zstępnych, czyli dzieci, wnuków i innych członków rodziny, a także wychowanków osoby przysposobionej.</u>
          <u xml:id="u-56.11" who="#TeresaMichalska">Po trzecie — przekazywanie gospodarstw odbywać się może drogą notarialną bądź w trybie umowy spisanej z naczelnikiem gminy. Obydwie formy mają taką samą rangę ważności.</u>
          <u xml:id="u-56.12" who="#TeresaMichalska">Wysoka Izbo! Chciałabym, aby przedłożona do uchwalenia przez Wysoki Sejm ustawa w jak największym stopniu zaspokajała potrzeby rolników i ich rodzin. Myślę, że zgodnie z podstawową zasadą naszego ustroju, a dotyczącą niwelowania różnic w warunkach socjalno-bytowych między miastem a wsią, ustawa ta jest bardzo potrzebna, jest oczekiwana przez wieś, przez polskich rolników.</u>
          <u xml:id="u-56.13" who="#TeresaMichalska">A teraz, co nowego i korzystnego dla kobiet wiejskich wnosi projekt ustawy? Jak wynika z treści projektu ustawy, nastąpiło wreszcie zrównanie w dużej części uprawnień socjalnych kobiety wiejskiej z innymi grupami zawodowymi kobiet. Kobieta wiejska też rodzi i wychowuje dzieci, wcale nie inne niż kobiety innych zawodów. I dlatego dobrze się stało, że projekt ustawy gwarantuje wiejskiej kobiecie m.in. zasiłki porodowe i macierzyńskie. Duże znaczenie ma także przyznanie oddzielnej emerytury dla żony rolnika. Świadczy to o docenianiu jej funkcji i roli, jaką spełnia w swoim gospodarstwie. Ustawa ta również podniesie rangę wykonywanego przez nie zawodu. I staną się wreszcie rolniczkami, a za swoją ciężką i wieloletnią pracę zostaną uhonorowane w postaci osobnej emerytury. Jak wiemy, w wielu gospodarstwach chłopskich stopień zmechanizowania prac jest niski. Stąd cały ciężar obowiązków spada na barki kobiet. Prace te wymagają dużego zaangażowania i wysiłku z ich strony, co nie zawsze korzystnie wpływa na stan ich zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-56.14" who="#TeresaMichalska">Pozytywną cechą przedkładanego dziś projektu ustawy jest zapewnienie w większym stopniu lepszego bytu rolnikom przechodzącym na emeryturę. Dobrze, że projekt ustawy rozszerza też ubezpieczenia na pracujących członków rodziny rolnika. Jest w tym względzie istotny postęp w stosunku do obowiązującej aktualnie ustawy z 27 października 1977 roku. Przyjęte rozwiązania są kompromisem między założeniami proponowanymi przez Klub Poselski ZSL a stanowiskiem Rządu. A wiadomo, że każdy kompromis zostawia pewien niedosyt. Myślę, że mają go obydwie strony. Ale mimo wszystko sądzę, że wieś przyjmie tę ustawę ze zrozumieniem jako to, co można było zrobić dla niej w obecnej trudnej sytuacji gospodarczej państwa. My rolnicy mamy nadzieję, że wraz z poprawą sytuacji naszego kraju wrócimy do poprawy niektórych postanowień.</u>
          <u xml:id="u-56.15" who="#TeresaMichalska">Obywatele Posłowie! Zapisane jest w projekcie ustawy przyznanie zasiłku chorobowego rolnikom w razie wypadku przy pracy i choroby zawodowej. Takie rozwiązanie, moim zdaniem, jest rozwiązaniem niedoskonałym. Bo rolnik z zasiłku chorobowego będzie mógł skorzystać tylko wtedy, kiedy będzie chorował nieprzerwanie przez 15 dni na chorobę zawodową. A w projekcie ustawy nie ma określenia, co nazywamy chorobą zawodową.</u>
          <u xml:id="u-56.16" who="#TeresaMichalska">Nie będę poruszała sprawy innych zasiłków, których przyznanie przewiduje projekt ustawy, a których realizacja rozłożona została na parę lat. Poza tym, czy sprawiedliwa jest propozycja zawarta w ustawie w art. 19 i 22, która mówi, że rolnik przekazujący swoje gospodarstwo państwu dostaje tylko niewielki dodatek do emerytury. A więc dorobek kilku pokoleń zostaje sprzedany w zależności od długości życia emeryta za kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych. Czy podobna sytuacja występuje w innych zawodach? Wieś oczekiwała, że przy przekazywaniu gospodarstwa państwu rolnik za swoją pracę otrzyma godziwą zapłatę, jaką jest emerytura. Nie o wolne soboty, nie o ekwiwalent za pracę w niedzielę i święta chodziło i chodzi rolnikowi, ale o właściwą zapłatę za jego ciężką pracę. Przecież każda zarobiona w ciężkim trudzie złotówka była lokowana w rolniczym warsztacie pracy. Jednak, jak powiedziałam na wstępie, wieś rozumie trudną sytuację kraju — i sądzę, że pozytywnie przyjmie rozwiązania zawarte w ustawie jako znaczny postęp.</u>
          <u xml:id="u-56.17" who="#TeresaMichalska">Reasumując pragnę przedstawić Wysokiej Izbie dwa wnioski dotyczące omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-56.18" who="#TeresaMichalska">Pierwszy, aby fundusz socjalny wsi został utworzony w poważnej części ze środków finansowych tych instytucji, które pracują na rzecz rolnictwa indywidualnego. Instytucje te osiągają zyski właśnie na skutek obrotu skupionymi płodami od rolników. Wydaje mi się sprawiedliwym rozwiązaniem, aby instytucje te miały udział w poprawie sytuacji socjalnej wsi.</u>
          <u xml:id="u-56.19" who="#TeresaMichalska">Drugi, aby dla pełnego wyjaśnienia i zrozumienia treści nowej ustawy przez rolników oraz zabezpieczenia jej realizacji od strony prawnej — komórki prawne przy gminnych związkach rolników, kółek i organizacji rolniczych — informowały rolnika o prawidłowym trybie załatwiania i służyły mu pomocą prawną.</u>
          <u xml:id="u-56.20" who="#TeresaMichalska">Wysoki Sejmie! Pragnę podkreślić, że przedstawiony Wysokiej Izbie projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym rolników i ich rodzin jest postępem w stosunku do ustawy z roku 1977, ale pragnę podkreślić też, że nikt już nie zwróci wsi milionów młodych następców rolników, którzy znaleźli pracę poza wsią. Jestem przekonana, że projekt nowej ustawy pozwoli wprowadzić stopniową stabilizację i wpłynie na rozwój gospodarstw indywidualnych, który jest tak potrzebny w trudnej sytuacji naszego państwa. Z pełnym uznaniem należy odnieść się do wysiłku włożonego przez działaczy organizacji rolniczych, którzy ofiarnie i niestrudzenie doprowadzili do tego, że projekt przedłożonej ustawy, zrozumiany przez wieś jako akt sprawiedliwości społecznej, został przedstawiony Wysokiej Izbie i niewątpliwie uzyska wysoką aprobatę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-56.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Michała Markowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MichałMarkowicz">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W dniu dzisiejszym w rodzinach polskich, pilniej niż zazwyczaj, nasłuchuje się wieści z sejmowej sali obrad. Debata tu prowadzona interesuje wszystkich obywateli naszego kraju, a dotyczy niebagatelnej sprawy, a mianowicie spokojnej starości i po części bezpiecznego dzieciństwa. Szczególnie rodziny wiejskie patrzą dzisiaj w naszą stronę. Tam bowiem częściej niż gdziekolwiek starość była ciężka i niekiedy upokarzająca. Patrzą w naszą stroną zarówno ci, którzy całe swoje pracowite życie związali z uprawą ziemi, jak i ci, którzy dziś biją się z myślami, czy zdecydować się ją uprawiać. I dla jednych i dla drugich treści ustawy stają się życiową szansą.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#MichałMarkowicz">Obywatele Posłowie! Posłowie sprawozdawcy bardzo szczegółowo omówili istotę ustaw. Dotychczasowa dyskusja poselska daje możliwość dostrzec wiele dobrych stron dyskutowanych projektów. Wysoka Izba pozwoli, że zwrócę jej uwagę na te elementy, które nie pokrywają się z oczekiwaniem społecznym, a skoncentrować się chcę na naszej chłopskiej ustawie. Zakres świadczeń, jaki się proponuje jest niepomiernie większy, aniżeli wszystkie dotychczasowe zapisy prawne i zostanie przyjęty na wsi z uznaniem. Ale to, że jest on zbliżony tylko do zakresu świadczeń w innych zawodach, mam nadzieję, zostanie zrozumiane przez rolników nie jako zaliczenie ich do niższej kategorii obywateli, a co najwyżej zapisze się to na rzecz złego stanu naszej gospodarki. Ale gdy tylko staniemy mocniej gospodarczo na nogach trzeba się będzie liczyć z postulatem wsi w kierunku zrównania zakresu świadczeń. Również warunki uzyskania świadczeń pozostają poważnie rozszerzone w stosunku do ustawy z 1977 roku.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#MichałMarkowicz">Dzisiejszy projekt stwarzający możliwość uzyskania renty za pracę w rolnictwie daje satysfakcję człowiekowi, a nie jego zasobom. Natomiast drugi warunek przekazania gospodarstwa, który to warunek jest obligatoryjny w skomplikowanych realiach wiejskich może być przyczyną wielu rozterek, a niekiedy może i dramatów ludzkich. Chłop z ziemią rozstaje się z trudem i nie wszyscy mogą chcieć przekazać ją państwu czy zstępnym. Jeśli te dwie sprawy, o których dotychczas mówiłem, mogą być przyjęte z uwagami u części wsi, to wiek emerytalny 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn rozmija się z oczekiwaniem całej społeczności wiejskiej. Nikt z nas, ani ja pracujący na roli, ani nikt na wsi nie próbuje swojej pracy przypisywać czegoś niezwykłego, ale niezaprzeczalnym faktem jest, że dniówka robocza w rolnictwie nie ma sobie równej, a tydzień roboczy liczy pełne 7 dni, bez urlopów i wczasów. Że ta praca nie jest sielanką wystarczy popatrzeć tylko na wiejską ludność w podeszłym wieku, by się o tym przekonać. Nie zamierzam porównywać zdobyczy socjalnych nawet w stosunku do tych, którzy przechodzą na wcześniejsze emerytury, na podstawie nieustawowych przecież decyzji, ale czas, niezbyt chyba odległy, powinien przynieść nowe postanowienia w tej sprawie w odniesieniu do wsi.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#MichałMarkowicz">Rozdział 3 projektu ustawy traktuje o funduszu ubezpieczenia społecznego rolników. Art. 42 ust. 2 mówi: „Fundusz powstaje ze składek na ubezpieczenie społeczne rolników opłacanych przez rolników oraz dotacji budżetu państwa”. Jeśli część pierwsza jest zrozumiała i nie budzi uwag, to część druga — dotacja z budżetu państwa — długo była przedmiotem burzliwych dyskusji. Ja i obywatele posłowie, którzy brali udział w opracowaniu projektu rozumiemy, że jest to w obecnej sytuacji jedyne możliwe do przyjęcia i realne rozwiązanie. Ale też trzeba stwierdzić, że jest to rozwiązanie najnieszczęśliwsze ze wszystkich możliwych.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#MichałMarkowicz">Państwo, a ściślej budżet państwa, nierolniczą część społeczeństwa automatycznie pozbawia zainteresowania sprawami wsi. Zbyt długo nie będzie można takiej sytuacji utrzymać. Jedynie słuszne rozwiązanie jest takie, jakie zapisano w uchwałach Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, że całe społeczeństwo polskie troszczy się o losy rolnictwa i całe wnosi wkład w jego rozwój.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#MichałMarkowicz">Na koniec bez osłonek trzeba powiedzieć, ile wieś za ten przywilej musi zapłacić. W roku 1983 wpłaty na fundusz ubezpieczeń rolników i ich rodzin będą w niektórych gospodarstwach wyższe niż wszystkie dotychczasowe opłaty razem wzięte, to jest podatek gruntowy, fundusz gminny, fundusz emerytalny dotychczasowy i składka PZU.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#MichałMarkowicz">Rok 1983 zapowiada się pod znakiem zwiększenia jeszcze niektórych innych opłat. Z obawą zatem spoglądam na gospodarstwa moich współziomków w woj. rzeszowskim, a dotyczy to całego regionu Polski południowo-wschodniej, gdzie rozdrobnione, niedoinwestowane, niedosprzętowione, podzielone na działki i paski rolnictwo, czy aby wytrzyma to obciążenie. Ustawa w kilku miejscach daje odniesienia do decyzji Rządu. Jestem głęboko przeświadczony, że wykonawcze decyzje Rządu uwzględnią realia i potrzeby wsi i zawsze będą zgodne z opiekuńczym duchem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#MichałMarkowicz">Wysoka Izbo! Przedstawione przeze mnie niedostatki omawianej ustawy w niczym nie zmniejszają mojej satysfakcji, że mogłem nad jej przygotowaniem pracować. Moja satysfakcja wynika z tego, że robimy wielki krok w ulżeniu pracy na roli i zbliżeniu życia wsi do warunków życia w mieście. Niech mi wolno będzie wyrazić przekonanie, że trudna starość pozostanie na wsi już tylko wspomnieniem i spotkać ją będzie można tylko w zapisach literackich. Apeluję więc o uchwalenie ustawy i sam głosować będę za jej przyjęciem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Olgę Rewińską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#OlgaRewińska">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! W bogatej działalności legislacyjnej Sejmu projekty ustaw stanowiące przedmiot dzisiejszej debaty poselskiej należy zaliczyć do szczególnie ważnych. Wynika to z wysokiej rangi społecznej problematyki, jakiej dotyczą, oraz z faktu, iż rozwiązania przyjęte w projektach tych ustaw stanowić będą o poziomie dochodów nie tylko ponad 5 mln obecnych emerytów i rencistów, a wraz z ich rodzinami blisko 8 mln obywateli, ale kształtować będą również warunki życiowe ponad 300 tys. osób, przechodzących w każdym kolejnym roku na emeryturę lub rentę.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#OlgaRewińska">Mieliśmy dotychczas wiele przepisów prawnych, różnej rangi, regulujących zasady systemu emerytalno-rentowego. Wynikało to z potrzeb dynamicznego rozwoju systemu emerytalnego, szczególnie w dekadzie lat siedemdziesiątych, kiedy to uprawnieniami emerytalnymi objęto w zasadzie wszystkie grupy społeczne, w tym również rolników indywidualnych. Zawarte w nich rozwiązania korzystnie regulowały poszczególne problemy i stanowiły niewątpliwy postęp w stosunku do poprzednio obowiązujących. Jak wykazało jednak życie nie były one wolne od wad, co znalazło przede wszystkim wyraz w narastaniu tzw. starego portfela i obniżaniu stosunku świadczeń do aktualnych w poszczególnych okresach czasu, przeciętnych płac w gospodarce uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#OlgaRewińska">Przeprowadzona w drugiej połowie lat siedemdziesiątych reforma stawek procentowych miała istotny wpływ na poziom nowo przyznawanych świadczeń emerytalno-rentowych, nie wpłynęła jednak na poprawę relacji między nimi a przeciętnymi płacami w stosunku do świadczeń wcześniej przyznanych, przy jednoczesnym spłaszczeniu świadczeń, a także poważnym ich rozwarstwieniu, oczywiście na niekorzyść świadczeń minimalnych, przyznanych w dalekich odstępach czasu, a jak wiemy dotyczyło to ponad połowy emerytów i rencistów. Dlatego też za podstawowy walor wprowadzanego obecnie systemu decydujący o ciężarze gatunkowym decyzji, jaką Wysoki Sejm ma podjąć na dzisiejszym posiedzeniu, uważam przepis o rewaloryzacji wszystkich świadczeń emerytalno-rentowych przyznanych do końca 1981 roku w stosunku do przeciętnej płacy pierwszego półrocza 1982 roku oraz przepis o wprowadzeniu z dniem 1 marca, 1986 roku ustawowej waloryzacji świadczeń, zgodnie z ustaleniami art. 74 projektu ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#OlgaRewińska">Sprawa corocznego podwyższania przyznanych świadczeń w stosunku do wzrostu poziomu płac w gospodarce uspołecznionej była wielokrotnie przedmiotem wniosków i postulatów emerytów, załóg pracowniczych, związków zawodowych, a także aktywu społeczno-zawodowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ich wcześniejsze uwzględnienie eliminowałoby niewątpliwie narastanie nabrzmiałych problemów w postaci tzw. starego portfela. Moim zdaniem bowiem wszelkie środki pośrednie w postaci podwyższania poziomu świadczeń najniższych, jednorazowej pomocy, czy rozszerzania kręgu osób objętych określonymi dodatkami — powodujące przecież określone skutki finansowe, wcale niemałe — łagodziły jedynie sytuację, ale jej nie rozwiązywały.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#OlgaRewińska">Obywatele Posłowie! Wniesiony przez Rząd projekt ustawy o emeryturach i rentach pracowniczych i ich rodzin, stanowiący konsekwentną realizację uchwały IX Nadzwyczajnego Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i wynikającego z niej rządowego programu polityki społecznej, wzbogacony w toku prac legislacyjnych, rozwiązuje podstawowe kwestie dotychczasowego systemu emerytalnego i w zasadzie tworzy nowy system.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#OlgaRewińska">Jeśli wśród zmian nie znalazły się niektóre wnioski zgłaszane w listach i opiniach społecznych, tu jednak przedłożone projekty ustaw oceniać należy przede wszystkim pod kątem rozwiązań systemowych, trwale porządkujących podstawowe kwestie z zakresu ubezpieczeń społecznych, do których poza omawianym poprzednio przepisie o rewaloryzacji świadczeń i bieżącym ich waloryzowaniu, począwszy od dnia 1 marca 1986 roku, zaliczam przede wszystkim nowe, jak dotychczas bez precedensu, rozwiązania ustawowe o ubezpieczeniu rolników indywidualnych, rozszerzające w sposób zasadniczy zakres i wysokość świadczeń, a także modyfikację przepisów o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin, szczególnie dotyczące podwyższenia ryczałtowej podstawy wymiaru rent, zwiększenia stawek procentowych wymiaru rent, czy też dotyczące objęcia przepisami ustawy osób, których działalność przypadała przed drugą wojną światową lub bezpośrednio po jej zakończeniu w walkach o utrwalanie władzy ludowej lub w formacjach, które nie wchodziły w skład Wojska Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#OlgaRewińska">Wysoki Sejmie! Mamy dziś podjąć ważne decyzje w odniesieniu do trzech projektów ustaw z zakresu systemu emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#OlgaRewińska">Decyzje tak bardzo oczekiwane, powiedziałabym nawet historyczne, a zarazem wcale nieproste i niełatwe, zważywszy na warunki, w jakich to ma miejsce. Mamy za sobą pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej. Uczestniczymy aktywnie w pracach komisji sejmowych nad zbiorem dokumentów, dotyczących budżetu państwa i założeń planu społeczno-gospodarczego na najbliższe lata, w związku z czym zdajemy sobie w pełni sprawę z sytuacji ekonomicznej kraju, jego potrzeb i możliwości.</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#OlgaRewińska">Oceniając pozytywnie zmiany, jakie w toku prac legislacyjnych wniesiono do wszystkich trzech projektów ustaw, musimy mieć pełną świadomość, że każda z nich miała wpływ na wzrost skutków finansowych w stosunku do pierwotnych założeń. Część z nich, na przykład dwie trzecie funduszu emerytalnego rolników bezpośrednio będzie obciążać budżet państwa. Jak wiadomo bowiem, składka rolników na fundusz emerytalny stanowić będzie jedynie jedną trzecią wydatków z tytułu ubezpieczeń społecznych rolników. Natomiast skutki finansowe wynikające z ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym i rentach pracowników i ich rodzin, spowodować muszą wzrost składki na ubezpieczenia społeczne, jak się szacuje do 43%, a więc pośrednio pokrywać będziemy je wszyscy, gdyż znajdzie to wyraz w kosztach produkcji, a w konsekwencji w poziomie cen artykułów rynkowych i usług. Myślę, że wyjaśnia to zarazem fakt niemożliwości uwzględnienia w projektach omawianych ustaw wszystkich wniosków i opinii oraz propozycje rozłożenia w czasie wprowadzenia niektórych nowych świadczeń lub ich podwyższania.</u>
          <u xml:id="u-60.9" who="#OlgaRewińska">Obywatele Posłowie! W dniu wczorajszym poseł Auleytner zgłosił szereg propozycji do dyskutowanych projektów ustaw, których następstwem byłoby wydatkowanie kolejnych miliardów złotych. Dotyczyły one nierozkładania podwyżek na okres trzech lat, wypłacenia ich jednorazowo, wprowadzenia uprawnienia do przejścia na emeryturę osób z 40-letnim stażem pracy, czy też wypłacania zasiłków rodzinnych dla rolników z funduszu emerytalnego, a nie z funduszu socjalnego rolnictwa. No cóż — proponować rozwiązania doskonalsze, myślę, że jest bardzo miło, ale skąd wziąć na to środki, tego obywatel poseł nie powiedział.</u>
          <u xml:id="u-60.10" who="#OlgaRewińska">Komisje Pracy i Spraw Socjalnych oraz Prac Ustawodawczych rozważały wiele różnorodnych wariantów rozwiązań, wszystkie z nich rzetelnie i odpowiedzialnie licząc. Spośród nich starały się wybrać te, które przy obecnych możliwościach są optymalne i realne, choć niejednokrotnie stawaliśmy przed koniecznością bardzo trudnego wyboru. Trzeba pamiętać, iż trzy ustawy, w wersji przedłożonej Sejmowi, będą łącznie absorbować dodatkowe środki w roku 1983 w wysokości 54,5 mld zł, w roku 1984–44,7 mld zł, w 1985 roku — ponad 60 mld zł, nie licząc tych wydatków na ubezpieczenia rolników, które przechodzą, zgodnie z tą ustawą, na rok 1986. Trzeba powiedzieć, że nawet i te kwoty nie będą łatwe do pokrycia w naszych warunkach. Stąd też proponowanie nowych postulatów mnie osobiście przypomina trudny do zapomnienia styl rozstrzygania wielu spraw w latach siedemdziesiątych, kiedy to jakże często podejmowano różne decyzje, udzielano wielu obietnic, nie troszcząc się jednak w dostatecznym stopniu o możliwości ich realizacji. Uważam, że my jako Sejm musimy być wiarygodni, musimy rozpatrywać każdy problem także z punktu widzenia realnych możliwości jego rozwiązywania obecnie i w przyszłości. A z realiów dnia dzisiejszego wynika tylko jedna prawda — jest nią potrzeba lepszej pracy, wzrostu produkcji przemysłowej i rolniczej, poprawy gospodarności, uzyskiwania w ramach reformy gospodarczej coraz to lepszych wyników ekonomicznych, a tym samym zrównoważenia rynku i odzyskania realnej wartości dochodów ludności. Podkreślił to jednoznacznie we wczorajszym swoim wystąpieniu wiceprezes Rady Ministrów Zenon Komender. Myślę, że wszyscy, jak tu siedzimy, zdajemy sobie sprawę, że innej drogi nie ma.</u>
          <u xml:id="u-60.11" who="#OlgaRewińska">Pragnę jednocześnie podkreślić, że wszystkim, którzy brali udział w pracach nad projektami omawianych ustaw przyświecała idea ochrony najsłabszych ekonomicznie grup ludności, zapewnienia najstarszym bądź niepełnosprawnym członkom społeczeństwa świadczeń będących ekwiwalentem utraconych zarobków, a także zadośćuczynienia najbardziej zasłużonym obywatelom naszego kraju, tym, którzy walczyli o jego wolność i budowali zręby Polski socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-60.12" who="#OlgaRewińska">Obywatele Posłowie! Jak wiemy z praktyki, żadna ustawa, nawet najlepsza, nie może przewidzieć różnych sytuacji życiowych, jakie przyjdzie w oparciu o jej przepisy rozwiązywać. Dotychczas rozwiązywano takie przypadki przez coraz liczniejsze rozporządzenia wykonawcze. Uważam za bardzo cenny fakt zawarcia w projektach ustaw wszystkich tych uregulowań, które sprawdziły się dotychczas w życiu i nadanie im rangi ustawowej.</u>
          <u xml:id="u-60.13" who="#OlgaRewińska">Pragnęłabym obecnie uwagę obywateli posłów zatrzymać na chwilę na kilku rozwiązaniach szczegółowych ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, zasługujących moim zdaniem na prezentację. Uważam za takie na przykład parametryczne ustalenie gwarantowanego ustawą poziomu najniższych emerytur i rent, dodatku pielęgnacyjnego czy zasiłku pogrzebowego. Oznacza to, iż najniższa emerytura i renta inwalidzka I i II grupy nie może być niższa niż 90% najniższej płacy, zaś renta inwalidzka III grupy nie może być niższa niż 75% najniższej płacy. Wysokość dodatku pielęgnacyjnego dla osób powyżej 75 roku życia projekt ustawy przewiduje na poziomie 30% najniższej emerytury wobec obecnie obowiązującej, sztywnej kwoty 1000 zł. Zasiłek pogrzebowy ustalony został w jednolitej wysokości, odpowiadający poziomowi 6-krotnej najniższej emerytury, wobec dziś obowiązującej zróżnicowanej wysokości, odpowiadającej trzem lub dwom pobieranym świadczeniom emerytalno-rentowym.</u>
          <u xml:id="u-60.14" who="#OlgaRewińska">Na podkreślenie zasługuje w moim przekonaniu proponowane rozwiązanie w zakresie uprawnień do renty inwalidzkiej m. in. zrównanie wymiaru renty inwalidzkiej I i II grupy z wymiarem emerytury oraz rozszerzenie kręgu osób uprawnionych do renty inwalidzkiej na osoby, które podjęły zatrudnienie będąc już inwalidami. Jak wiemy, dotychczas nie mogły one z tytułu tego inwalidztwa nabyć prawa do renty inwalidzkiej. Rozszerzono uprawnienia na uczniów i studentów, którzy stali się inwalidami w czasie nauki — do dziś było to niemożliwe; na sportowców pobierających stypendia sportowe z tytułu uprawiania sportu wyczynowego.</u>
          <u xml:id="u-60.15" who="#OlgaRewińska">Na pozytywną ocenę zasługują zmiany w przepisach art. 11 i 13 rozszerzające okresy równorzędne z okresem zatrudnienia niezbędnym dla uzyskania świadczeń m. in. o urlopy wychowawcze dla matek w łącznym wymiarze do lat 6, okresy przerw w pracy spowodowane opieką nad kalekim dzieckiem lub inwalidą I grupy, również w wymiarze łącznym do lat 6 i wiele innych okresów, których po prostu z uwagi na czas nie będę omawiała.</u>
          <u xml:id="u-60.16" who="#OlgaRewińska">Wysoki Sejmie! Bezpośrednim realizatorem ustaw, które dziś mamy uchwalić będzie stosunkowo niewielka grupa pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pracownicy ci mają za sobą ciężką próbę, związaną w latach 1981–1982 z realizacją kilkunastu regulacji świadczeń dotychczasowych i nowo wprowadzonych. Z chwilą, gdy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych spłyną ustawy i przewidziane nimi przepisy wykonawcze — pracownicy ZUS staną przed wielkim egzaminem, zdawanym, niestety, jeszcze raz w warunkach tradycyjnych form i metod pracy, gdyż zapoczątkowana w 1982 roku modernizacja techniczna ZUS nie będzie jeszcze na tyle zaawansowana, aby miliony decyzji, jakie ZUS będzie musiał w 1983 roku wydać, mógł na niej oprzeć.</u>
          <u xml:id="u-60.17" who="#OlgaRewińska">O skali zadań ZUS może świadczyć kilka zaledwie liczb. Liczba emerytów i rencistów, obsługiwana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w okresie od 1970 roku do chwili obecnej wzrosła trzykrotnie, zaś suma wydatków z 50 mld zł w roku 1970, do 700 mld zł w roku 1983. Dla lepszego zobrazowania tej wielkości posłużę się takim porównaniem, iż suma wydatków ZUS równa będzie sumie wydatków wszystkich, wojewódzkich, miejskich i gminnych urzędów terenowych z tym, że sumę tę ZUS emituje w drobnych, miesięcznych, okresowych i doraźnych wypłatach. Dlatego też pozwalam sobie zwrócić się z trybuny sejmowej do obywatela Premiera z prośbą o udzielenie maksymalnej pomocy ZUS ze strony Rady Ministrów, obywateli wojewodów, prezydentów i naczelników urzędów terenowych w rozwiązywaniu trudnych problemów organizacyjnych, kadrowych i technicznych, a także szczególnie trudnych problemów lokalowych.</u>
          <u xml:id="u-60.18" who="#OlgaRewińska">Komisja Pracy i Spraw Socjalnych wizytowała pracę wielu terenowych oddziałów ZUS.</u>
          <u xml:id="u-60.19" who="#komentarz">(Wicemarszałek Piotr Stefański: Czas przemówienia minął)</u>
          <u xml:id="u-60.20" who="#OlgaRewińska">Już kończę. Komisja rozpatrzyła na swym posiedzeniu raport o stanie ZUS, stwierdzając olbrzymi wzrost zadań, dużą ofiarność i zaangażowanie pracowników, wysoką fachowość aparatu sztabowego, a równocześnie wielkie potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-60.21" who="#OlgaRewińska">Obywatele Posłowie! Na zakończenie chciałabym wskazać, iż w art. 125 w dodanym ust. 2, zapisano, iż przyznanie z urzędu emerytur i rent w wysokościach wynikających z przepisów ustawy oraz wypłata różnicy należności za okres od 1 stycznia 1983 r., nastąpi nie później niż do 30 czerwca 1983 r. Społeczeństwu trzeba wyjaśnić, dlaczego określenie tego terminu było niezbędne, a ZUS zobowiązać do bezwzględnego dotrzymania tego terminu. Należne bowiem z dniem wejścia ustawy w życie świadczenia, nie mogą być z uwagi na względy organizacyjno-techniczne przeliczone i zrealizowane w ciągu kilku tygodni. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-60.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PiotrStefański">O zabranie głosu proszę posła Halinę Minkisiewicz-Latecką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Wysoki Sejmie! Regulacje prawne zaopatrzenia emerytalnego omawiane na dzisiejszym posiedzeniu dotyczą najszerszych w kraju grup społecznych — pracowników i rolników indywidualnych. Poza tymi systemami, jak wiemy, funkcjonują inne jeszcze, dziś nie przedstawiane systemy zaopatrzenia emerytalno-rentowego. O jednym z tych systemów, mianowicie o systemie emerytalnym twórców i artystów, chciałabym powiedzieć kilka słów. Chodzi mi o postulowanie niezwłocznego podjęcia czynności legislacyjnych, w celu opracowania nowej ustawy emerytalnej dla twórców, ponieważ przepisy obowiązujące obecnie nie odpowiadają aktualnym potrzebom tego środowiska, a także nie są zsynchronizowane należycie z ogólnymi rozwiązaniami systemu zaopatrzenia. Wyrażam również przekonanie, że w przyszłości, wszystkie obowiązujące dotychczas różne regulacje emerytalno-rentowe poszczególnych grup społecznych, ujednolicone odpowiednio, z zachowaniem jednak koniecznych odrębności, zostaną objęte jednym spójnym kodeksem rent i emerytur.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym twórców, uchwalona została w 1973 roku. Ustawa ta wówczas w sposób nowatorski uregulowała sprawy emerytalno-rentowe. Przed jej uchwaleniem, twórcy w zasadzie byli pozbawieni zupełnie możliwości uzyskiwania rent i emerytur. Potrzeby życia nakazywały szukania rozwiązań dla tej niekorzystnej sytuacji społecznej. Praktyczne rozwiązania szły w dwóch kierunkach. W szczególnie uzasadnionych, wyjątkowych przypadkach, Prezes Rady Ministrów przyznawał twórcom świadczenia na podstawie art. 115 ustawy o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym z 1968 roku. Inną drogą dla zapewnienia świadczeń emerytalno-rentowych było podejmowanie zatrudnienia w ramach stosunku pracy. Trudno w sposób wymierny określić, jakie skutki pociągnęło to za sobą dla rozwoju twórcy i jego sztuki, gdy na pracę twórczą przeznaczyć można było tylko godziny obciążone zmęczeniem fizycznym i umysłowym, po zajęciach etatowych.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Od wielu lat wstecz mówiło się o konieczności zapewnienia twórcom zabezpieczenia emerytalno-rentowego na podstawie odrębnej dla tego środowiska odpowiedniej regulacji prawnej. Już w 1958 roku nad gotowym niemal projektem legislacyjnym debatowała Komisja Kultury i Sztuki Sejmu IV kadencji. Żarliwie popierali projekt posłowie między innymi o tak znaczących nazwiskach jak: Hryniewiecki, Leon Kruczkowski, Jerzy Zawieyski i Jan Karol Wende. Niestety, w 1958 roku nie doszło do uchwalenia tej ustawy. Temat podjął dopiero Sejm VI kadencji, doprowadzając do końca czynności legislacyjne w 1973 roku.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Ustawa z 1973 roku była więc niewątpliwie przełamaniem barier i pierwszym krokiem. Nie dawała ona jednak twórcom pełnych uprawnień analogicznych, jak ustawa o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym. Nie zapewniała zasiłków chorobowych ZUS, lecznictwa uzdrowiskowego, w znacznej części dodatków i świadczeń socjalnych, jak na przykład świadczenia macierzyńskie, wychowawcze, opiekuńcze i inne. Nie rozwiązywała kwestii chorób zawodowych. Minimalna emerytura i renty inwalidzkie I i II grupy według ustawy z 1973 roku wynoszą zaledwie 2 tys. zł, maksymalna emerytura około 9 tys. zł. Ten stan prawny obowiązuje do dziś.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Przy okazji należy wyjaśnić, że bulwersujące w swoim czasie społeczeństwo informacje, o bardzo wysokich emeryturach artystów, dotyczyły wyłącznie wypłat dokonywanych na zasadzie ustawy o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym, a nie na podstawie ustawy o emeryturach twórców. Ta ostatnia, bowiem, przewiduje górną granicę dochodu w wysokości 10 tys. zł miesięcznie jako podstawę wyliczenia świadczeń dla twórcy.</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Nowa ustawa, nad którą należałoby podjąć prace legislacyjne, powinna przede wszystkim odpowiadać zmianom wprowadzonym aktualnie w systemie zaopatrzenia emerytalnego pracowników, ponadto uwzględniać słuszne, odpowiadające specyfice środowiska twórców i artystów dezyderaty. W szczególności niezbędne wydaje się wprowadzenie takiego samego zakresu świadczeń rentowych i emerytalnych oraz świadczeń socjalnych, jak w systemie ubezpieczeń prawników, a także zapewnienie twórcom możliwości skorzystania z prawa wcześniejszego przejścia na emeryturę oraz ze skróconego okresu pracy. Przykładowo podaję — w grupie wokalistów, solistów, tancerzy baletu i w całym szeregu innych grup. Ponadto, niezbędne wydaje się rozszerzenie zakresu podmiotowego ustawy o inne, dalsze zawody artystyczne, jak na przykład: konserwatorów sztuki, realizatorów filmowych, architektów i innych.</u>
          <u xml:id="u-62.6" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Nowego uregulowania wymagają również zasady opłacania składek ubezpieczeniowych przez twórców i artystów i to w kierunku zróżnicowania ich od wysokości osiąganego dochodu przez twórcę i pewnego zdyscyplinowania. Wobec znacznej zmiany wartości pieniądza, nieodzowne jest podniesienie górnej granicy podstawy wymiaru emerytury i renty z 10 tys. zł jak obecnie, do wyższej kwoty. W tym miejscu jestem zobowiązana przekazać zgłoszone przez środowiska twórcze postulaty, by niezależnie od składek na ubezpieczenia, uzyskiwanych od twórców i artystów, obowiązkiem dokonywania określonych wpłat na fundusz emerytalny twórców, obciążone zostały przedsiębiorstwa czerpiące niewspółmiernie wysokie zyski z pracy twórców. Dotyczy to wydawnictw, przedsiębiorstw zajmujących się sprzedażą dzieł sztuki, jak: Desa, pracownie sztuk plastycznych i przedsiębiorstw, organizujących imprezy artystyczne, jak na przykład Pagard czy tym podobne jednostki. Sprawa wymaga szczegółowego zbadania i rozważenia.</u>
          <u xml:id="u-62.7" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Na zakończenie pozwolę sobie jeszcze sformułować kilka refleksji natury ogólnej. Jeden z naszych polskich, współczesnych filozofów nazwał pracę społecznym dialogiem. W dialogu pracy powinni łączyć się ludzie. W aktach pracy tworzy się więź wspólnoty. W dialogu pracy konsoliduje się społeczeństwo i rośnie godność pracy i pracownika. Celem pracy jest uzyskanie jej owocu. Owocem pracy są bezpośrednie jej efekty bądź efekty, które przeznacza się na zabezpieczenie utrzymania człowieka, gdy sił do pracy nie stanie.</u>
          <u xml:id="u-62.8" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Wczorajsi budowniczowie kraju oczekują na owoce swego trudu zdeponowane w ręku państwa. Wczorajsi budowniczowie oczekują na sprawiedliwy wymiar swoich wypracowanych należności. Twórcy i artyści są wśród nich. Sprawiedliwie rozdzielane owoce pracy są z jednej strony świadectwem należytego przestrzegania reguł gry prowadzonego dialogu pracy, z drugiej — świadectwem prawidłowego funkcjonowania mechanizmów współżycia społecznego. Sprawiedliwość i rzetelność w rozdzielaniu środków wyzwala i wzmacnia postawy i użyteczne zachowanie się społeczeństwa. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-62.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PiotrStefański">Obecnie proszę o zabranie głosu posła Mirosława Skalskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MirosławSkalski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! 29 posiedzenie Sejmu przejdzie do historii jako jedno z tych posiedzeń, które pamięta się do końca życia. Posiedzenie to posiada wyjątkowy wymiar i ciężar. Wywołało też w społeczeństwie wiele emocji i nadziei. Wczoraj trwała debata polityczna, obecnie rozpatrujemy kolejny zestaw bardzo ważnych ustaw o dużym wydźwięku społecznym. Rozpatrywanie tego typu ustaw, właśnie teraz, w tak trudnym okresie dla kraju, gdy panuje głęboki kryzys ekonomiczny, jest wyrazem ogromnej troski i wagi, jaką socjalistyczne państwo przywiązuje do zabezpieczenia i poprawy socjalnych warunków ludzi pracy, zarówno w mieście, jak i na wsi.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#MirosławSkalski">W swym wystąpieniu pozwolę sobie skoncentrować uwagę obywateli posłów na jednym tylko projekcie ustawy, dotyczącym ubezpieczenia społecznego rolników indywidualnych i członków ich rodzin. Chciałbym sięgnąć krótko do historii. Pamiętam jak dużo i dobrze mówiono, gdy rolnicy otrzymali możliwość korzystania z bezpłatnej opieki lekarskiej. Następnie wprowadzono aktualnie obowiązującą ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym rolników i ich rodzin jako pierwszy w historii polskiego rolnictwa system zaopatrzenia emerytalnego rolników. Uznano to wtedy za duże osiągnięcie. Obecna ustawa zrównuje uprawnienia socjalne rolników i pracowników prawie we wszystkich podstawowych sprawach. Mówię o tym nie dlatego, aby pokazać jak to już dużo zrobiono dla tego rolnika, ale po to, by widząc czego nie zrobiono, co należałoby jeszcze zrobić, chcąc poprawić warunki bytowe społeczeństwa, nie zapominać o tym co już zrobiono. A zrobiono rzeczywiście sporo.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#MirosławSkalski">Uchwalenie ustawy z dnia 27 października 1977 r. zapewniło lub podwyższyło świadczenia emerytalno-rentowe dla blisko 1 mln osób. Wydatkowano na ten cel, w znacznym stopniu z budżetu państwa, łącznie w latach 1978–1982 — 94 mld zł, a w samym 1982 roku — 47 mld zł. Obecny projekt ustawy jest dalszym konsekwentnym krokiem w zwiększaniu świadczeń socjalnych dla wsi, bowiem w sposób kompleksowy rozwiązuje wszystkie zasadnicze problemy. Dotyczy to wszystkich zatrudnionych w rolnictwie, tj. 5,5 mln osób — i to właśnie jest ogromnym osiągnięciem.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#MirosławSkalski">Projekt ustawy zmierza do realizacji kilku celów, a mianowicie: do podniesienia poziomu świadczeń emerytalno-rentowych dla rolników i ich rodzin, a zatem poprawy sytuacji socjalnej ludności rolniczej. W znacznym stopniu ustawa powinna zahamować odpływ młodzieży z rolnictwa. Leży to w żywotnym interesie całego społeczeństwa, a więc także w interesie klasy robotniczej. Bez rozwiązania nabrzmiałych problemów socjalnych wsi młodzież na wsi nie zostanie. Zabraknie motywacji do wzrostu produkcji rolnej, a więc zabraknie spełnienia zasadniczego warunku przezwyciężania kryzysu żywnościowego, a zatem kryzysu w całej gospodarce. Ustawa wiąże uprawnienia i ich wysokość z wielkością sprzedaży produktów rolnych, pobudza więc wzrost produkcji rolnej, wyrównuje system ubezpieczeń społecznych rolników i pracowników; powinna wpłynąć dodatnio na poprawę struktury agrarnej gospodarstw i powiększenie średniego areału tych gospodarstw. Zwiększa materialne zainteresowanie rolników w wieku emerytalnym przekazywaniem gospodarstw w ręce młodych rolników. Nie są to zapewne wszystkie cele, ale w moim odczuciu te najważniejsze. W ustawie w sposób kompromisowy pogodzono interesy zróżnicowanego środowiska rolniczego, ale też uwzględniono obecną sytuację gospodarczą kraju.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#MirosławSkalski">Trzeba powiedzieć otwarcie — mówili już o tym obywatele posłowie — ustawa jest kompromisem, nie uwzględnia wszystkich potrzeb, które zgłaszali rolnicy, ale uwzględnia w stopniu zadowalającym najistotniejsze i najważniejsze problemy socjalne polskiej wsi. Zakres ubezpieczeń przewidzianych w tym projekcie ustawy jest w wielu przepisach identyczny do proponowanej równolegle ustawy o ubezpieczeniu pracowników, na przykład, świadczenia lecznicze i położnicze, zaopatrzenie w leki, przedmioty ortopedyczne i protezy, środki opatrunkowe i pomocnicze świadczenia związane z rehabilitacją zawodową lub przekwalifikowaniem rolnika, jeśli nie będzie mógł wykonywać swojego zawodu. Na identycznych zasadach opierają się także jednorazowe odszkodowania z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu albo choroby rolnika lub członka rodziny, zasiłki porodowe i macierzyńskie oraz podstawowe świadczenia obejmujące emeryturę, rentę inwalidzką, rentę chorobową oraz dodatki do emerytur i rent.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#MirosławSkalski">Ustawa nie spełnia wszystkich postulatów, jakie wpłynęły w wyniku konsultacji od rolników z paru powodów.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#MirosławSkalski">Po pierwsze — niektórych postulatów nie można — w moim przekonaniu — po prostu zrealizować ze względu na możliwości finansowe państwa, a także samych rolników. Spełnienie ich stanowiłoby takie obciążenie dochodu narodowego, że zabrakłoby środków na cele rozwojowe. Musiałoby to odbywać się kosztem płac ludzi czynnych zawodowo, co w rezultacie osłabiłoby motywację do pracy. Zrozumienie tego faktu jest szczególnie potrzebne w dobie kryzysu gospodarczego, z którego chcąc szybko wyjść należy przede wszystkim szybko zwiększać dochód narodowy, a nie dzielić to czego po prostu nie ma.</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#MirosławSkalski">Po drugie — doceniając rzeczywiście ciężką pracę rolników, nie można było spełnić postulatu obniżenia wieku emerytalnego. Nie mają tych uprawnień generalnie pracownicy pozostałych działów gospodarki narodowej. Wcześniejsze przejście na emeryturę rolników spowodowałoby odsunięcie ze sfery produkcji czynnych zawodowo rolników, chociaż w o wiele mniejszym stopniu niż to miało miejsce w gospodarce uspołecznionej, a także spowodowałoby gwałtowny wzrost wydatków na świadczenia rentowe, na co obecnie nie możemy sobie pozwolić.</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#MirosławSkalski">Nie wszyscy rolnicy przyjmują ze zrozumieniem konieczność etapowego, stopniowego wprowadzania w życie uprawnień wynikających z tej ustawy. A przecież stopniowe dochodzenie do optymalnego poziomu świadczeń i stosowanej wysokości składki jest po prostu obecnie konieczne. Innych nie zadowala przyznanie zasiłku chorobowego tylko w wypadku choroby zawodowej, a także płacenia za każdy dzień niezdolności do pracy trwającej nieprzerwanie 15 kolejnych dni po zaistnieniu wypadku przy pracy w gospodarstwie. Jeszcze innych nie zadowala wysokość składki ubezpieczeniowej. Mówili o tym już dzisiaj obywatele posłowie. Każdy z nas chciałby płacić jak najmniej i otrzymywać możliwie jak najwięcej. Jest to po prostu naturalne. Trzeba tylko zadać sobie pytanie — skąd Rząd może czerpać pieniądze, bo przecież, co byśmy nie mówili, to jednak 2/3 kosztów wprowadzenia tej ustawy w życie musi pochodzić z dotacji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-64.9" who="#MirosławSkalski">Analizując każdą ustawę staram się patrzeć na nią przynajmniej z dwóch punktów odniesienia.</u>
          <u xml:id="u-64.10" who="#MirosławSkalski">Po pierwsze — chcę widzieć, w jakim zakresie zaspokaja ona oczekiwania społeczne.</u>
          <u xml:id="u-64.11" who="#MirosławSkalski">Po drugie — w jakim zakresie są realne możliwości zaspokojenia tych potrzeb, a więc czy jest możliwa do wykonania w konkretnych warunkach. Żadna, najlepsza nawet ustawa, jeśli nie będzie realna i wykonalna, to praktycznie niewiele będzie warta. W przeszłości mieliśmy sporo przykładów na ten temat. Wprowadzały one tylko dodatkowe napięcia i zdenerwowanie w społeczeństwie.</u>
          <u xml:id="u-64.12" who="#MirosławSkalski">W dotychczasowych rozważaniach skoncentrowałem się na problemach merytorycznych ustawy. A więc czy lub w jakim stopniu wychodzi ona naprzeciw zapotrzebowaniu społecznemu. Uważam, że proponowana ustawa w podstawowych sprawach spełnia oczekiwania społeczne.</u>
          <u xml:id="u-64.13" who="#MirosławSkalski">W dalszym ciągu swej wypowiedzi pragnę skoncentrować się na drugim aspekcie sprawy, a więc jakie są realne możliwości realizacji tej ustawy i skąd wziąć na to pieniądze. Uważam, że nie należy wstydliwie przemilczać tego tematu w świadomym społeczeństwie, a przecież za takie się uważamy — i należy o tym mówić tak samo, jak i o konieczności zaspokojenia potrzeb. Otóż na podstawie szacunków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zrealizowanie tego projektu ustawy z uwzględnieniem wszystkich postulatów rolników, nie kwestionując nawet ich słuszności, wraz z dotychczas przyznanymi świadczeniami, wymagałoby zapewnienia w stosunku rocznym 100–130 mld zł, to jest dwukrotnie więcej niż planowano w budżecie państwa, przy jednoczesnym pokryciu z rocznych składek rolników około 4 mld zł w wersji zaproponowanej przy konsultacjach. Różnicę należałoby więc pokryć z wpływów z podatków, co z kolei wymagałoby podwyższenia cen na artykuły rolne. Oczywiście, takie rozwiązanie, zwłaszcza w obecnej sytuacji, było nie do przyjęcia. To co proponuje przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy w zakresie wysokości i sposobu finansowania świadczeń odznacza się realizmem, uwzględnia potrzeby, ale i możliwości i to zarówno rolników, jak i budżetu państwa. Jest oczywiste, że wydatki pieniężne na świadczenia ubezpieczeniowe dla rolników i ich rodzin powinny być pokrywane głównie z dwóch źródeł, a mianowicie ze składek wnoszonych przez rolników i z dotacji budżetu państwa. Innych możliwości po prostu nie ma. Trzeba jednak dostrzegać fakt, że zwiększenie świadczeń socjalnych wymagać będzie zwiększenia składek i postulować można tylko to, co rolnik jest w stanie zaakceptować z punktu widzenia własnych obciążeń finansowych. Będą one wcale nie takie małe i znacznie wzrosną, bo z 3,3 mld zł w bieżącym roku do 12 mld zł w 1983 r. oraz blisko 30 mld zł w następnych latach. Uwzględnić przy tym należy dwa fakty:</u>
          <u xml:id="u-64.14" who="#MirosławSkalski">Po pierwsze — wzrost ten nastąpi przy cenach skupu produktów rolnych ustalanych przez państwo. Obciążenie to musi więc być rozpatrywane w kontekście sytuacji dochodowej wsi, która wcale nie rysuje się tak zachęcająco w najbliższych latach. Pamiętać musimy o tym, że w roku 1983 — po słabych zbiorach pasz, szczególnie okopowych — nastąpi regres produkcji zwierzęcej, gdy tymczasem wszystkie inne wydatki w rolnictwie szybko wzrastają.</u>
          <u xml:id="u-64.15" who="#MirosławSkalski">Po drugie — należy uwzględnić fakt, moim zdaniem nie bez znaczenia, że w tym samym czasie kto inny płaci składkę wchodzącą w ciężar kosztów, z których finansowane są także inwestycje i bieżąca produkcja, a kto inny i na inne cele konsumpcyjne otrzyma świadczenia. Może się więc okazać, że nie wszystkich stać będzie na to ubezpieczenie. Z drugiej strony jednak 2/3 kosztów pokrywa państwo w ramach dotacji, a o sytuacji ekonomicznej kraju raczej mówić nie muszę. Uważam więc, że na zwiększenie dotacji w obecnych warunkach nas po prostu nie stać. I trzeba to powiedzieć rolnikom szczerze i otwarcie. Wierzę, że zrozumieją to nie tylko rolnicy, ale wszyscy uczciwi ludzie w kraju.</u>
          <u xml:id="u-64.16" who="#MirosławSkalski">Nie mając więc innych możliwości pełnego zaspokojenia oczekiwań społecznych, wolę osobiście świadomie głosować za ustawą dającą gwarancję realizacji, niż miałbym proponować przyjęcie ustawy zaspokajającej oczekiwania społeczne na papierze i tylko dziś, będąc jednocześnie świadom, że jej realizacja jest niemożliwa.</u>
          <u xml:id="u-64.17" who="#MirosławSkalski">Wysoka Izbo! Patrząc na tę ustawę bardzo chłodno, spokojnie, bez emocji, widząc jej plusy i minusy, a także uwzględniając aktualną sytuację ekonomiczną kraju uważam, że jest ona ogromnym osiągnięciem właśnie ustroju socjalistycznego. Zdecydowanej większości rolników umożliwi ona spokojne przejście po ciężkiej pracy w całym swym życiu na zasłużony odpoczynek z zapewnieniem godziwych warunków bytowych. Ułatwi też wielu rodzinom rolniczym po prostu normalne życie. Nie mogę zgodzić się z często powtarzanym zarzutem o nadużywaniu uprawnień socjalnych przez rolników, w świetle doświadczeń z realizacji ustawy z 1977 roku. Wieś polska w znakomitej większości jest pracowita i rzetelna. Pojedyncze przypadki nie naruszają tej reguły. Zatwierdzając tę ustawę chciałbym, byśmy jako posłowie dążyli do wzajemnego zrozumienia mieszkańców wsi i miast, do wzajemnego szacunku dla ich ciężkiej pracy, a także rzetelności w ocenie wzajemnego położenia.</u>
          <u xml:id="u-64.18" who="#MirosławSkalski">Umacniać powinniśmy sojusz robotniczo-chłopski, odrzucając jednocześnie wszystko to, co dzieli, drażni i jątrzy, co doprowadza do antagonizowania i przeciwstawiania się społeczeństwa wbrew interesom robotników i chłopów. Chcę jednocześnie stwierdzić, że rolnikom nie zrobiono łaski, przyznając im uprawnienia socjalne i zrównując ich uprawnienia z uprawnieniami podstawowej grupy pracowniczej w kraju.</u>
          <u xml:id="u-64.19" who="#MirosławSkalski">Ustawa, choć unikalna w skali światowej, nie rozwiązuje wszystkich problemów socjalnych wsi. Dzisiaj po prostu nie można tego zrobić. Ale po wyjściu kraju z kryzysu, gdy poprawi się stan budżetu państwa i dochodów rolnika, to w przyszłości należałoby powrócić do spełnienia pozostałych nie uwzględnionych, a społecznie uzasadnionych potrzeb i postulatów. Rolnicy długo czekali na ten akt ustawodawczy i w pełni na niego zasłużyli swą ciężką, żmudną codzienną pracą. Dlatego z całym przekonaniem będę głosować za przyjęciem tej ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-64.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PiotrStefański">Proszę o zabranie głosu posła Mariana Żołnierczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MarianŻołnierczyk">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozpatrywane przez Sejm projekty 3 ustaw o zaopatrzeniu emerytalno-rentowym stanowią doniosły etap w rozwoju ubezpieczeń społecznych. Świadczą one o trosce, z jaką partia i Rząd zabiegają o zapewnienie godziwych warunków życia weteranom pracy i walki o narodowe i społeczne wyzwolenie ojczyzny. Rozpatrujemy te projekty w okresie trwającego jeszcze kryzysu gospodarczego, w czasach, kiedy każdy z nas musi ponosić rożne wyrzeczenia. Jednak emeryci i renciści są w tej szczególnej sytuacji, w której nie mogą ponosić wyrzeczeń nadmiernych. Ich po prostu na to nie stać.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#MarianŻołnierczyk">Jak sprostać nadziejom, jak zmieścić ich realizację w budżecie państwa? Te pytania i wiele innych związanych z zaopatrzeniem emerytalnym i rentowym stawiano sobie od dłuższego czasu. Łatwiej jest na pewno stawiać wnioski niż nadawać im realny kształt, tym bardziej że państwo zamiast bogatsze, stawało się coraz bardziej biedne. Mimo tej trudnej sytuacji materialnej kraju decydujemy się na sukcesywną poprawę sytuacji materialnej ludzi w wieku poprodukcyjnym. Jest to decyzja słuszna, zgodna ze społecznym oczekiwaniem i zgodna z opiekuńczym charakterem socjalistycznego państwa.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#MarianŻołnierczyk">Przedstawione pod dyskusję projekty ustaw o zaopatrzeniu emerytalnym i rentowym na pewno nie są projektami doskonałymi, ale na pewno są to projekty dobre i rzetelne. Zresztą podkreślone to zostało w wypowiedziach obywateli posłów. Zgodzić się musimy z tym wszyscy. Nie można więc stwierdzić, że jest to wynik zwykłego tylko kompromisu między społecznym oczekiwaniem a aktualnymi możliwościami państwa, ograniczonymi trwającym kryzysem gospodarczym. Należy przyjąć za pewnik, że jeżeli Wysoka Izba raczy uchwalić przedłożone projekty jako posłowie spotkamy się z szeregiem pytań. Znajdą się zapewne i niezadowoleni. Należy pamiętać, że ustawy weszły pod obrady Wysokiego Sejmu w okresie szczególnym, że przyjmując je — w możliwie optymalny sposób wyrównujemy narosłe od lat dysproporcje pomiędzy dochodami z płac, a dochodami z emerytur i rent. Jak wyraźna będzie podwyżka świadczy jej koszt. Wydamy na nią łącznie ponad 81 mld zł. Kwota ta świadczy nie tylko o rozmiarach podwyżki, ale i o rozmiarach narosłych od lat zaniedbań. Oczywiście, Chcielibyśmy te zaniedbania nadrobić możliwie jak najszybciej. Ideałem byłaby jednorazowa, równoczesna podwyżka i przeliczenie wszystkich rent i emerytur. Trzeba się jednak liczyć z twardymi realiami. Jeżeli chcemy przyjmować rozwiązania mające pokrycie w rzeczywistości gospodarczej, to proces waloryzacji rozłożyć trzeba w czasie, to jest na okres przeszło 3 lat.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#MarianŻołnierczyk">Obywatele Posłowie! Chciałbym też nawiązać do tych wypowiedzi obywateli posłów, w których omawiane były uprawnienia osób zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Biorąc pod uwagę uciążliwości warunków pracy, przyjęto w projekcie zasadę znacznego poszerzenia grup osób uprawnionych do tak zwanej I kategorii zatrudnienia. Jak oświadczyła z tej trybuny poseł Kazimiera Plezia, w gospodarce narodowej zatrudnionych jest ponad 2 mln osób na tych warunkach, czyli co czwarty pracownik gospodarki uspołecznionej. Dotychczas w zakresie tym istnieje znaczne zróżnicowanie uprawnień. Uprawnienia te są rozproszone w licznych, o różnej randze przepisach prawnych. Brak było dotychczas jednolitej zasady, a niekiedy również uzasadnienia dla poszczególnych rozwiązań. Przyznawanie dodatków preferencyjnych, a także ich wysokości warunkowane były nie tyle trudnymi, szczególnie szkodliwymi warunkami pracy, co przede wszystkim działaniem poszczególnych grup nacisków. Proponowane w projekcie ustawy zmiany są wyrazem słusznych dążeń klasy robotniczej, wyrazem uznania i szacunku dla najciężej pracujących jej przedstawicieli.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#MarianŻołnierczyk">Projekt zakłada likwidację rażących dysproporcji w rozmiarach dodatków. Przykładowo — dotychczas dodatek dla pracowników I kategorii zatrudnienia wynosił 5% renty inwalidzkiej, a dla artystów 20%. W latach ubiegłych, kiedy świadczenia były stosunkowo niskie i brak było mechanizmów waloryzacyjnych, dodatki zawodowe podwyższały świadczenia. Obecnie, kiedy zarobki wzrosły, kiedy wprowadza się waloryzację, zawodowe dodatki preferencyjne powinny być ustalone w wysokości w miarę jednolitej. Uważam, że ze względu na znaczne zróżnicowanie grup pracowników uprawnionych do dodatków nie jest możliwe pełne ujednolicenie ich uprawnień. Niezbędne jest przede wszystkim wyeliminowanie tych zróżnicowań, które nie znajdują uzasadnienia w specyfice pracy. Projekt zakłada zatem zwiększenie emerytury, a także renty inwalidzkiej o 10 lub 15% dla niektórych grup pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub wykonujących pracę o szczególnym charakterze. W ten sposób dodatki, które poprzednio wynosiły od 5 do 45% wymiaru emerytury — obecnie zostały prawie zrównane i ujednolicone.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#MarianŻołnierczyk">Poseł Samborski w swoim wystąpieniu poruszył kwestię zaopatrzenia emerytalnego chłoporobotników oraz przyznanej im preferencji z tytułu wykonywania dwóch różnych zawodów. Chłoporobotnicy w istocie rzeczy stanowią dużą grupę z jednej strony klasy robotniczej, z drugiej — rolników indywidualnych. Ich gospodarstwa w większości są jednak nieduże. Nie dają gwarancji na pełne utrzymanie właścicielowi i jego rodzinie. Stąd zaszła konieczność podjęcia dodatkowej pracy. Dlatego też projektodawca, jak i komisje sejmowe uznały ten stan rzeczy za zgodny z istniejącym stanem prawnym tym bardziej, że uchwalona przez Sejm w 1977 roku ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym rolników i ich rodzin w ten sam sposób rozwiązywała tę kwestię. Tym samym prawo do dodatkowego świadczenia nabywa tylko ten, kto wykazuje się produkcją rolną, udokumentowaną w książeczce sprzedaży. Wydaje mi się, że jest to rozwiązanie słuszne.</u>
          <u xml:id="u-66.6" who="#MarianŻołnierczyk">Obywatele Posłowie! W czasie dyskusji nad rządowym projektem ustawy o emeryturach pracowniczych i rentach wiele emocji wywołał problem wieku emerytalnego. Wysuwane były propozycje, by powszechnie obniżyć wiek emerytalny o 5 lat lub też wprowadzić zasadę, że prawo do emerytury zależy wyłącznie od posiadanego stażu pracy. Projekt ustawy zachowuje dotychczasową granicę wieku emerytalnego, to jest 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn. Granica wieku emerytalnego jest w Polsce podobna do obowiązującej w wielu innych państwach Europy. W większości krajów możliwe jest wcześniejsze przejście na emeryturę. Dotyczy to jednak ściśle określonych przypadków, w szczególności chodzi tu o osoby niepełnosprawne lub pozostające długo bez pracy. Nie obserwuje się natomiast tendencji do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Wynika to przede wszystkim z konieczności zachowania właściwych proporcji między ludźmi zawodowo czynnymi a ludźmi w wieku poprodukcyjnym. O tę proporcję musimy też dbać w naszym kraju. Należy podkreślić, że nawet bez obniżania wieku emerytalnego obserwuje się u nas wzrost liczby osób w wieku poprodukcyjnym w porównaniu do ludności zawodowo aktywnej, ponoszącej przecież ciężar utrzymania systemów emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-66.7" who="#MarianŻołnierczyk">Pragnę podkreślić, że projekt ustawy zawiera przepisy umożliwiające wcześniejsze przejście na emeryturę niektórym grupom zawodowym oraz niektórym kategoriom pracowników. W sumie, co czwarty pracownik nabywa u nas z różnych względów prawo do wcześniejszej emerytury. Zmiana tej proporcji, a więc dalsze rozszerzenie kręgu osób uprawnionych do wcześniejszej emerytury, nie byłoby w moim przekonaniu możliwe przede wszystkim — jak już wspomniałem — z uwagi na konieczność zachowania właściwych proporcji między zawodowo czynnymi a rento-biorcami. Chciałbym także zwrócić uwagę na fakt, że mimo kryzysowych warunków utrzymuje się znaczny wzrost wydatków na świadczenia społeczne — wymienię chociażby wprowadzone w roku ubiegłym płatne urlopy wychowawcze. Dalsze rozszerzanie kręgu uprawnionych nie byłoby możliwe ze względu na konieczność zachowania właściwych proporcji pomiędzy dochodami z płac a dochodami ze świadczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-66.8" who="#MarianŻołnierczyk">Wysoki Sejmie! Na zakończenie swego wystąpienia chciałbym jednak jeszcze raz wyraźnie stwierdzić, że przedłożone Sejmowi projekty ustaw stanowią w moim przekonaniu nie tylko doniosłe akty prawne z uwagi na ich społeczne znaczenie i powszechny zasięg, ale przede wszystkim z uwagi na doniosłość i słuszność poszczególnych regulacji, które spełniają większość oczekiwań społecznych i są potwierdzeniem niezmiennych zasad polityki społecznej naszego socjalistycznego państwa, w której interesy ludzi pracy i tych zawodowo czynnych, i tych, którzy przeszli już na zasłużony wypoczynek, są naczelnym zadaniem w całokształcie innych poczynań. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-66.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PiotrStefański">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PiotrStefański">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PiotrStefański">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#PiotrStefański">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o emeryturach pracowniczych i rentach wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisję Prac Ustawodawczych wraz z dodatkowymi poprawkami zgłoszonymi przez posła-sprawozdawcę — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#PiotrStefański">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#PiotrStefański">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#PiotrStefański">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#PiotrStefański">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#PiotrStefański">Przystępujemy do głosowania następnej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#PiotrStefański">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych w brzmieniu proponowanym przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, Komisję Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisję Prac Ustawodawczych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#PiotrStefański">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-67.11" who="#PiotrStefański">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-67.12" who="#PiotrStefański">Kto się wstrzymał od głosowania? Jeden poseł.</u>
          <u xml:id="u-67.13" who="#PiotrStefański">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-67.14" who="#PiotrStefański">I trzecia ustawa.</u>
          <u xml:id="u-67.15" who="#PiotrStefański">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Prac Ustawodawczych oraz Komisję Pracy i Spraw Socjalnych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-67.16" who="#PiotrStefański">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-67.17" who="#PiotrStefański">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-67.18" who="#PiotrStefański">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-67.19" who="#PiotrStefański">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-67.20" who="#PiotrStefański">Obecnie zarządzam 30-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-67.21" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 10 min. 50 do godz. 11 min. 35)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#HalinaSkibniewska">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#HalinaSkibniewska">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Nauki i Postępu Technicznego, Komisji Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o zatrudnianiu absolwentów (druki nr 239 i 253).</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma sprawozdawca poseł Kazimierz Orzechowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#KazimierzOrzechowski">Pani Marszałku! Wysoka Izbo! Jako poseł sprawozdawca z ramienia trzech komisji sejmowych: Nauki i Postępu Technicznego, Pracy i Spraw Socjalnych oraz Prac Ustawodawczych mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekt ustawy o zatrudnianiu absolwentów jako rezultat wspólnych prac tych trzech komisji, wnosząc równocześnie o jego uchwalenie. Rządowy projekt tej ustawy został przekazany Sejmowi w dniu 7 października br. udostępniono go obywatelom posłom w postaci druku sejmowego nr 239 wraz z uzasadnieniem rządowym oraz materiałem informacyjnym w postaci projektu zasadniczego aktu wykonawczego do projektowanej ustawy, również z odpowiednim uzasadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#KazimierzOrzechowski">Pierwsze czytanie projektu i wstępna nad nim dyskusja odbyły się w dniu 27 października br. na wspólnym posiedzeniu wymienionych trzech komisji, gdzie też powołano wspólną podkomisję dla prac nad projektem. Podkomisja, mając świadomość dużego znaczenia projektowanego aktu prawnego dla młodzieży kończącej naukę i studia oraz żywego jej zainteresowania wprowadzanymi uregulowaniami, zdając sobie także sprawę, iż nowa ustawa o zatrudnianiu absolwentów musi być zharmonizowana z potrzebami życia gospodarczego oraz z treścią reformy gospodarczej i w nią włączona — z własnej inicjatywy przeprowadziła dodatkowe sondażowe konsultacje bezpośrednio wśród nie zorganizowanej młodzieży, w organizacjach młodzieżowych oraz w wielkich zakładach pracy i uzyskany w ten sposób materiał, cenny i pouczający, wykorzystała w swoich pracach. Rezultaty tych wszystkich prac zostały przedstawione na wspólnym posiedzeniu Komisji: Nauki i Postępu Technicznego, Pracy i Spraw Socjalnych oraz Prac Ustawodawczych w dniu 30 listopada br., przedyskutowane oraz przyjęte. Udostępniono je obywatelom posłom w postaci druku sejmowego nr 253.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#KazimierzOrzechowski">Ustawa, którą tu dziś przedstawiam Wysokiej Izbie, ma wejść w miejsce ustawy o zatrudnianiu absolwentów z dnia 25 lutego 1964 r. (Dz. U. nr 8, poz. 48), zarazem zaś w miejsce uchwały nr 58 Rady Ministrów z dnia 6 maja 1970 r. w sprawie zatrudniania absolwentów szkół zawodowych i ogólnokształcących, w jej brzmieniu z roku 1971 (Monitor Polski z roku 1970 nr 14, poz. 116 i 1971 r. nr 37, poz. 239). Oba wymienione tu akty, zwłaszcza ustawa z roku 1964, spełniły ongiś swą pozytywną rolę, żeby tylko przypomnieć ówczesny system stypendiów fundowanych czy też zapewnienie absolwentom pracy, tzn. środków utrzymania w trybie nakazów pracy. Później jednak, a myślę tu o minionym dziesięcioleciu, zawarte w nich przepisy przeżyły się i nawet zdegenerowały. Stypendia fundowane utraciły swą początkową atrakcyjność, zatrudnianie absolwentów w odniesieniu do ich znakomitej większości ujęto w sztywne i bezduszne ramy nakazów. Wprowadzono w tym zakresie centralne planowanie. Rychło też okazała się cała nieskuteczność takiego systemu, nawet jego fikcyjność. Wystarczy powiedzieć, że ostatnimi laty zneutralizowało go samo życie, ponieważ przestał być praktycznie wykonywany. W tym stanie rzeczy już od lat narastała tendencja wśród uczącej się i studiującej młodzieży, by zmienić ten system, przede wszystkim przez uwolnienie go od nakazowości i przymusu. I tą samą drogą poszedł Rząd, przygotowując swój projekt, przekazany Sejmowi w dniu 7 października.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#KazimierzOrzechowski">Rząd miał na celu zrównanie absolwentów z wszystkimi innymi obywatelami podejmującymi pracę, mianowicie przez:</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#KazimierzOrzechowski">— zniesienie systemu administracyjnych nakazów i zakazów stosowanych dotychczas przy zatrudnianiu absolwentów;</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#KazimierzOrzechowski">— zniesienie 3-letniego obowiązku pracy po studiach na wskazanym stanowisku, powiązanego z żądaniem zwrotu części lub całości kosztów kształcenia przy niedopełnieniu tego obowiązku;</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#KazimierzOrzechowski">— uchylenie dotychczasowych zasad oraz trybu zawierania i rozwiązywania umów o pracę z absolwentami innych, niż w odniesieniu do wszystkich obywateli.</u>
          <u xml:id="u-69.7" who="#KazimierzOrzechowski">W sumie zatem przez wprowadzenie w tym względzie pełnej swobody w wyborze pracy, czyli przez wejście absolwentów na normalny rynek pracy.</u>
          <u xml:id="u-69.8" who="#KazimierzOrzechowski">Komisje w pełni uznały konieczność ponownego uregulowania kwestii zatrudniania absolwentów w przeświadczeniu, że stan prawny, stworzony przez akty z lat 1964, 1970 i 1971, jest już niezgodny z zasadami sprawiedliwości społecznej oraz sprzeczny z zasadami i funkcjonowaniem wprowadzanej właśnie reformy gospodarczej. Komisje uznały za słuszne i za celowe zasadnicze kierunki zmian przewidzianych w tym względzie przez Rząd, które powyżej przytoczyłem, z tym jednak, że niektóre ze szczegółowych rozwiązań zawartych w rządowym projekcie uznały za niewystarczające i dlatego wymagające korekt.</u>
          <u xml:id="u-69.9" who="#KazimierzOrzechowski">Zmiany wprowadzone do projektu rządowego w wyniku prac komisji przedstawiają się następująco:</u>
          <u xml:id="u-69.10" who="#KazimierzOrzechowski">Po pierwsze — zasadniczą ideą projektu było wprowadzenie absolwentów na wolny rynek pracy i bez jakichkolwiek ograniczeń, gdy chodzi o ich przyszłego pracodawcę. Daje się to dobrze wyczytać z uzasadnienia projektu, jednak nie znalazło to wyraźnego odbicia w zapisach projektowanej ustawy. Co więcej, art. 2 projektu odsyłając do „uspołecznionych zakładów pracy” mógłby w praktyce spowodować ograniczenie zastosowania ustawy tylko do podmiotów tego sektora. Tę niepożądaną ewentualność mając na względzie, komisje wprowadziły do art. 2 jako jego ust. 3 zapis rozciągający postanowienia ustawy również na nie uspołecznione zakłady pracy.</u>
          <u xml:id="u-69.11" who="#KazimierzOrzechowski">Po drugie — projekt odmiennie potraktował absolwentów szkół wyższych oraz absolwentów średnich szkół zawodowych — tych pierwszych wyraźnie uprzywilejowując. Wprowadzona różnica — utrzymana w zasadzie częściowo w zestawieniu z poprzednimi regulacjami — polegała na ograniczeniu możliwości zawierania umów o stypendia fundowane z uczniami szkół zawodowych (art. 13 ust. 1 pkt 4 projektu), oraz na mniej korzystnym ukształtowaniu wobec nich świadczeń dodatkowych, przewidzianych jako motywacja przy podejmowaniu pracy w miejscowościach i zakładach mało atrakcyjnych, cierpiących zatem na brak kadr wykwalifikowanych. Komisje uznały takie odmienne potraktowanie obu kategorii absolwentów za merytorycznie nieuzasadnione, niecelowe ze względów gospodarczych i sprzeczne z wymogami sprawiedliwości społecznej. I w konsekwencji wprowadziły odpowiednie zmiany do projektu w art. 3 i w następnych art. 12 oraz 13.</u>
          <u xml:id="u-69.12" who="#KazimierzOrzechowski">Po trzecie — uznano za celowe, przy regulowaniu kwestii stypendiów fundowanych, szerzej i ściślej określić obowiązki stypendysty wobec fundatora, odpowiednio uzupełniając zapisy art. 4 oraz 5, a także uwzględnić w zapisie art. 13 kwestię zmiany fundatora oraz odstąpienia od umowy o stypendium fundowane. Takie konieczności może nasuwać życie.</u>
          <u xml:id="u-69.13" who="#KazimierzOrzechowski">Po czwarte — przy regulowaniu kwestii umów przedwstępnych — art. 7 projektu — a zwłaszcza przewidzianego tam odszkodowania za niewykonanie zobowiązania wynikającego z tej umowy dla każdej ze stron, uznano za wskazane podnieść minimum tego odszkodowania do kwoty trzymiesięcznego najniższego wynagrodzenia zasadniczego na stanowisku przewidzianym dla absolwenta w danym zakładzie pracy. Projekt przewidywał to minimum znacznie niższe w postaci jednomiesięcznego najniższego zasadniczego wynagrodzenia i w ogóle przeciętnego w uspołecznionych zakładach pracy. Zdaniem Komisji tak niskie i nie zindywidualizowane odszkodowanie nie stanowiłoby dostatecznej gwarancji dla każdej ze stron umowy, zwłaszcza dla absolwenta, gdyby zakład pracy odmówił zatrudnienia go, mimo zawartej przezeń wcześniej umowy przedwstępnej.</u>
          <u xml:id="u-69.14" who="#KazimierzOrzechowski">Po piąte — zapisy art. 9 oraz 10 projektu uznano za zbyt ogólne i w dodatku za blankietowe. Rozwinięto je i ukonkretniono, wprowadzając do ustawy odpowiednie postanowienia z przewidzianego aktu wykonawczego. Dzięki temu określono w miarę dokładnie system prognozowania dotyczący przyszłego zatrudniania absolwentów i podstawy tego prognozowania (nowy art. 9), a także konkretnie określono działania terenowych organów administracji państwowej, głównie wojewodów, konieczne dla praktycznej realizacji postanowień ustawy o zatrudnianiu absolwentów (nowy art. 10). Pragnę podkreślić, że oba te nowe zapisy, choć obszerne stosunkowo, jednak mieszczą się treściowo w ramach poprzednich ogólnikowych sformułowań zaproponowanych przez Rząd.</u>
          <u xml:id="u-69.15" who="#KazimierzOrzechowski">Po szóste — stwierdzono istnienie merytorycznych luk w projekcie rządowym i uzupełniono je w następujący sposób:</u>
          <u xml:id="u-69.16" who="#KazimierzOrzechowski">— uregulowano nawiązanie stosunku pracy ze stypendystą w wypadkach, gdy obowiązuje go służba wojskowa (art. 4, ust. 2);</u>
          <u xml:id="u-69.17" who="#KazimierzOrzechowski">— wprowadzono nową delegację dla Rady Ministrów dla określenia kategorii pracowników, których nie obowiązuje wstępny staż pracy (art. 12);</u>
          <u xml:id="u-69.18" who="#KazimierzOrzechowski">— w nawiązaniu do niedawno uchwalonej ustawy o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy z dnia 26 października 1982 roku, przedłużono w stosunku do absolwentów przewidziany tam okres 3-miesięczny, do 6 miesięcy (nowy art. 14);</u>
          <u xml:id="u-69.19" who="#KazimierzOrzechowski">— rozciągnięto postanowienia ustawy na słuchaczy stacjonarnych studiów doktoranckich (w nowym art. 15). Wprawdzie ustawa o szkolnictwie wyższym nie przewiduje kontynuowania tych studiów, ale coś trzeba zrobić z ludźmi, którzy na tych studiach jeszcze dzisiaj i przez najbliższe dwa lata będą się znajdowali.</u>
          <u xml:id="u-69.20" who="#KazimierzOrzechowski">Po siódme — zaproponowano wejście w życie tej ustawy z dniem 1 stycznia 1983 roku. Jest to konieczne z uwagi na kierunki studiów o nieparzystej liczbie semestrów, kończące się w lutym roku kalendarzowego.</u>
          <u xml:id="u-69.21" who="#KazimierzOrzechowski">Wysoki Sejmie! Ustawa, którą mam zaszczyt przedstawiać, jest zwięzłym aktem prawnym i liczy zaledwie 19 artykułów. Reguluje ona na nowo zatrudnianie absolwentów wszystkich rodzajów szkół, jednak z wyjątkiem:</u>
          <u xml:id="u-69.22" who="#KazimierzOrzechowski">— absolwentów szkół podstawowych i liceów ogólnokształcących, ponieważ przewiduje się ich dalsze kształcenie;</u>
          <u xml:id="u-69.23" who="#KazimierzOrzechowski">— absolwentów studiów dla pracujących, prowadzonych w szkołach wyższych oraz średnich szkołach zawodowych, ponieważ pozostają oni już w stosunku pracy;</u>
          <u xml:id="u-69.24" who="#KazimierzOrzechowski">— absolwentów szkół podległych Ministrowi Obrony Narodowej oraz Ministrowi Spraw Wewnętrznych, ponieważ ich zatrudnienie regulują odrębne przepisy;</u>
          <u xml:id="u-69.25" who="#KazimierzOrzechowski">— absolwentów cudzoziemców, ponieważ opuszczają oni obszar Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej po ukończeniu studiów.</u>
          <u xml:id="u-69.26" who="#KazimierzOrzechowski">Ustawa przyjmuje jako generalną zasadę zatrudnianie absolwentów w trybie swobodnej umowy o pracę, uchylając w tym względzie jakikolwiek przymus i dawniejszą praktykę nakazów pracy. Czyni to z pełnymi konsekwencjami, pozwalając stronom kształtować nawiązany stosunek pracy, zgodnie ze swą wolą i zgodnie ze swym interesem. Zatem w sposób najodpowiedniejszy w warunkach wdrażania reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-69.27" who="#KazimierzOrzechowski">Wprowadzenie absolwentów na zupełnie wolny rynek pracy nie oznacza jednakże przypadkowości ich zatrudniania i nie wyklucza w tym względzie planowych i planowanych działań przedsiębiorstw i w ogóle zakładów pracy. Wykorzystuje bowiem urządzenia i mechanizmy już dawniej sprawdzane w praktyce, mianowicie systemy stypendiów fundowanych, umów przedwstępnych oraz powszechne pośrednictwo pracy, nie czyniąc ich oczywiście obligatoryjnymi. Zwłaszcza oba pierwsze, powinny przynieść obopólne korzyści. Z jednej strony zakłady pracy będą mogły zawczasu i z uzasadnionym wyprzedzeniem zagwarantować sobie kadrę o odpowiednich kwalifikacjach; z drugiej strony — studiująca i ucząca się młodzież drogą stypendiów fundowanych i przedwstępnych umów będzie mogła zapewnić sobie pracę i trwałe podstawy utrzymania na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-69.28" who="#KazimierzOrzechowski">Stwierdziwszy powyższe, pragnę jednak zwrócić uwagę obywateli posłów, że ustawa, wprowadzając takie zasady zatrudniania absolwentów, nie usuwa ich tym samym poza ramy koniecznego, strategicznego planowania w naszym kraju. Nakłada ona bowiem na Komisję Planowania przy Radzie Ministrów obowiązek sporządzania na realnych podstawach i z pięcioletnim wyprzedzeniem prognoz, określających zapotrzebowanie na kwalifikowaną kadrę. Nakłada ona też na Radę Ministrów obowiązek periodycznego ustalania miejscowości i regionów oraz zakładów, w których występuje lub jest w przyszłości spodziewany niedobór kwalifikowanych kadr w celu periodycznego ustalania okoliczności uzasadniających uruchamianie w stosunku do absolwentów systemu motywacyjnych świadczeń o charakterze głównie ekonomicznym, mającym zapewnić prawidłowe i konieczne rozmieszczenie kwalifikowanych kadr w gospodarce i w ogóle w życiu społecznym i państwowym. Wreszcie, zarówno gdy chodzi o racjonalne prognozowanie, jak i umożliwienie celowego i planowego rozmieszczenia i wykorzystania kwalifikowanych kadr, ustawa nakłada szczególne obowiązki na terenowe organy administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-69.29" who="#KazimierzOrzechowski">Osobnym zagadnieniem, szczególnie żywo dyskutowanym i bardzo poruszającym młodzież, jest zatrudnianie absolwentów zgodnie z ich kwalifikacjami. Rzecz ma przy tym wymiar nie tylko subiektywny, ale i przedmiotowy. Nie ulega bowiem kwestii, iż zatrudnianie w sposób niezgodny z nabytymi kwalifikacjami byłoby ewidentnym marnotrawieniem nakładów poniesionych przez państwo na to kształcenie. Tutaj ustawa, wierna swej wiodącej idei, mianowicie idei swobody umów, zrezygnowała z jakichkolwiek nakazów i ograniczyła się tylko do odpowiednich sugestii, ujmując je przy tym bardzo elastycznie. Nie mówi bowiem o specjalnościach ani o szczegółowych kwalifikacjach, lecz odwołuje się tylko do kierunku nauki jako wyjściowej wskazówki przy zatrudnianiu. Tym samym nie krępując pełnej swobody stron przy zawieraniu konkretnej umowy o pracę.</u>
          <u xml:id="u-69.30" who="#KazimierzOrzechowski">Wysoka Izbo! Ustawa o zatrudnianiu absolwentów, którą mam zaszczyt dziś przedstawić, swoją pełną skuteczność osiągnie dopiero po pewnym czasie, wówczas, gdy efekty będą przynosić jej mechanizmy wyprzedzające. Oznacza to, że w najbliższej przyszłości, czyli w roku 1983 i następnym, nie wystąpią jeszcze skutki zastosowanych w niej mechanizmów, zwłaszcza prognozowania i stypendiów fundowanych. Poza tym wprowadzana obecnie reforma gospodarcza, w niejednym wypadku spowoduje powściągliwość przedsiębiorstw przy powiększaniu rozmiarów zatrudnienia, co w sposób względny zmniejszy podaż pracy.</u>
          <u xml:id="u-69.31" who="#KazimierzOrzechowski">Wszystko to razem wzięte, mogłoby powodować, że wątpliwości, które nurtują dziś przyszłych absolwentów, nie będą rozwiane, że nie zmniejszy się niepokój co do ich losów po zakończeniu nauki. Komisje nie pominęły tych względów w swoich pracach i rozważyły je wszechstronnie. Dlatego też, przemawiając dziś z tej Wysokiej Trybuny w imieniu trzech komisji sejmowych, pragnę zapewnić polską młodzież, zwłaszcza tę, która w najbliższym czasie ukończy naukę i studia, że brak podaży pracy będzie dla niej tylko pozornym zagrożeniem.</u>
          <u xml:id="u-69.32" who="#KazimierzOrzechowski">Chcę z jednej strony przypomnieć fakt rażących niejednokrotnie nierównomierności rozmieszczenia kadr kwalifikowanych w kraju, gdzie w deficytowych pod tym względem regionach i zakładach czekają na chętnych tysiące stanowisk pracy. Chcę też przypomnieć wprowadzany przez ustawę system motywacyjny, który będzie działał od momentu uchwalenia ustawy, a mający zachęcać do podjęcia pracy w takich rejonach i zakładach. Konkretyzuje go projekt podstawowego aktu wykonawczego do ustawy, znany obywatelom posłom.</u>
          <u xml:id="u-69.33" who="#KazimierzOrzechowski">Rządowe uzasadnienie projektu przewiduje również wykorzystanie Państwowego Funduszu Aktywizacji Zawodowej dla zapewnienia miejsc pracy dla absolwentów nawet tam i nawet wówczas, gdy odnośne zakłady, ze względów ekonomicznych nie będą chciały podjąć ryzyka ich zatrudnienia. W tego rodzaju okolicznościach absolwenci będą mogli być przyjmowani do pracy na koszt Funduszu Aktywizacji Zawodowej, zatem finansowo nie obciążając przedsiębiorstwa na tak długo, aż okaże się, czy i w jakiej mierze są dla tego przedsiębiorstwa przydatni. Komisja uważa, że postanowienie to powinno zostać wprowadzone wyraźnie, a nie jak dotychczas, do rozporządzenia Rady Ministrów jako podstawowego aktu wykonawczego tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-69.34" who="#KazimierzOrzechowski">Wysoka Izbo! Tak zatem przedstawiają się zasadnicze rysy projektowanej ustawy o zatrudnianiu absolwentów, zmiany wprowadzone do pierwotnego projektu przez Komisje Nauki i Postępu Technicznego, Pracy i Spraw Socjalnych oraz Prac Ustawodawczych, także spodziewana skuteczność tej ustawy w warunkach realizowanej reformy gospodarczej i w najbliższej przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-69.35" who="#KazimierzOrzechowski">Przedstawiwszy powyższe, mam jeszcze raz zaszczyt prosić obywateli posłów o poparcie projektu ustawy o zatrudnianiu absolwentów i przez uchwalenie tego projektu nadanie mu mocy obowiązującej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-69.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#HalinaSkibniewska">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#HalinaSkibniewska">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma poseł Helena Kurnatowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#HelenaKurnatowska">Obywatelko Marszałku! Wysoka Izbo! Rozpatrywany na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu projekt ustawy o zatrudnianiu absolwentów zamyka określony etap w procesie zatrudniania młodzieży, trwający do dziś od lat sześćdziesiątych, kiedy to powszechny deficyt kadr wykwalifikowanych narzucił system rozmieszczania absolwentów — system ukierunkowany na potrzeby gospodarki uspołecznionej, a posługujący się prawie wyłącznie nakazami i zakazami administracyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#HelenaKurnatowska">Oceniając z perspektywy lat działanie obowiązującego systemu zatrudniania absolwentów, szczególnie zatrudniania absolwentów szkół wyższych, należy stwierdzić, że ustawa z 1964 roku o zatrudnianiu absolwentów szkół wyższych była potrzebna i spełniała swoje zadania do połowy lat siedemdziesiątych, tj. do czasu, kiedy wyraźnie wzrosła liczebność poszczególnych roczników absolwentów. W tym czasie na 250 tys. absolwentów szkół wyższych 145 tys. podjęło pracę w zakładach pracy położonych poza ośrodkami akademickimi. Natomiast przepisy o zatrudnianiu absolwentów szkół średnich i zasadniczych zawodowych były mniej skuteczne i w niewielkim stopniu stwarzały możliwości sterowania rozmieszczeniem absolwentów. Z każdego rocznika tych absolwentów, wynoszącego od 250 do 300 tys. osób tylko 50–70 tys. absolwentów podejmowało pracę w sposób zorganizowany w oparciu o wcześniej zawierane umowy przedwstępne.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#HelenaKurnatowska">W drugiej połowie lat siedemdziesiątych znacznie wzrosły liczebnie roczniki absolwentów. Nie znajdowało to odbicia w planowych przyrostach zatrudnienia w gospodarce uspołecznionej. Z każdym rokiem zwiększały się różnice między podażą a popytem. Zaczęły więc narastać trudności w zatrudnianiu absolwentów, szczególnie szkół wyższych. Ostatnie dwa lata mogą być tego przykładem. W roku 1980 na 52 tys. absolwentów szkół wyższych tylko dla 43 tys. zdołano zgromadzić odpowiednie oferty pracy, zaś w roku 1981 na 50,5 tys. absolwentów zapewniono odpowiednią pracę dla 44 tys. osób. Szczególnie ostro wystąpiły trudności w zatrudnianiu absolwentów kierunków humanistycznych, nauk ścisłych, prawniczych, a także niektórych rolniczych. W roku bieżącym sytuacja jest nieco lepsza, mimo to nadal występują trudności w zatrudnianiu absolwentów, choć zmieniła się struktura tych trudności.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#HelenaKurnatowska">W związku z dużym zapotrzebowaniem szkolnictwa jest dość ofert pracy dla humanistów, natomiast kłopoty z zatrudnieniem mają absolwenci niektórych kierunków technicznych, jak architektura, budownictwo, chemia, a przede wszystkim absolwenci akademii rolniczych. Na przewidzianych do zatrudnienia w roku bieżącym 50 tys. absolwentów 44 tys. już podjęło pracę. Pełnomocnicy przy szkołach wyższych dysponują około 8 tys. ofert pracy, przy czym wśród tych ofert brak jest propozycji pracy dla prawie 600 rolników, w tym głównie dla weterynarzy i zootechników, dla 200 architektów, 200 absolwentów nauk ścisłych oraz dla 500 absolwentów różnych wąskich specjalności. Spośród 390 tys. tegorocznych absolwentów szkół średnich i zasadniczych zawodowych podjęło pracę prawie 340 tys. osób. Dla pozostałych wprawdzie jest zapewniona praca, lecz zarówno pod względem struktury zawodowej, jak i rozmieszczenia geograficznego nie zawsze odpowiada ona potrzebom absolwentów. W odniesieniu do tej kategorii absolwentów wystąpiły podobnie jak w latach ubiegłych trudności w zatrudnianiu głównie dziewcząt w zawodach uznawanych za typowo męskie, na przykład budowlanych, metalurgicznych, geologicznych itp. Brak było również pracy w gospodarce uspołecznionej dla absolwentów szkół rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#HelenaKurnatowska">Wysoka Izbo! Nowe uregulowanie problematyki zatrudniania absolwentów wynika z potrzeby dostosowania zasad zatrudniania absolwentów do obecnej i przyszłej sytuacji społeczno-ekonomicznej, ukształtowanej reformą gospodarczą. Uzyskanie przez przedsiębiorstwa samodzielności w kształtowaniu poziomu i struktury zatrudnienia oraz dysponowaniu funduszem płac sprawia, że dotychczasowy system zatrudniania absolwentów nie jest do tej sytuacji przystosowany. Nakazy i zakazy płynące z przepisów ustawy o zatrudnianiu absolwentów szkół wyższych, której uchylenie zakłada dziś omawiana ustawa, stoją w sprzeczności z samodzielnością przedsiębiorstw. Dalsze stosowanie wobec absolwentów obowiązku pracy w wyznaczonych im zakładach pracy, a więc hamowanie ich inwencji indywidualnego doboru pracy, nie znajduje uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#HelenaKurnatowska">Nową ustawę ze względu na jej treść oraz ukierunkowania należy więc zaliczyć do zbioru aktów prawnych wiążących się z reformą gospodarczą. Zasadnicze zmiany w systemie zatrudniania absolwentów są następujące:</u>
          <u xml:id="u-71.6" who="#HelenaKurnatowska">Po pierwsze — zostanie zlikwidowany obowiązek 3-letniej pracy w zakładach pracy gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-71.7" who="#HelenaKurnatowska">Po drugie — przestaną obowiązywać centralne, obligatoryjne plany rozdziału absolwentów, nakładające na zakład pracy obowiązek zatrudnienia absolwenta niezależnie od potrzeb przedsiębiorstwa. Centralne i obligatoryjne planowanie rozdziału absolwentów niosło za sobą pozornie pozytywne efekty w postaci gwarancji pracy dla każdego absolwenta. Takie zatrudnienie nie było jednak zawsze zgodne z potrzebami zakładów pracy. W efekcie miały miejsce częste przypadki przyjmowania do pracy tzw. „narzuconych absolwentów”, których zatrudniano niezgodnie z kwalifikacjami lub na stanowiskach nie wymagających wyższego wykształcenia. Budziło to zrozumiałe niezadowolenie wśród absolwentów, zaś realizacja obowiązku pracy w gospodarce uspołecznionej odczuwana była jako przymus pracy.</u>
          <u xml:id="u-71.8" who="#HelenaKurnatowska">Po trzecie — ulegnie również likwidacji stosowanie do absolwentów odrębnych zasad oraz trybu nawiązywania i rozwiązywania umów o pracę.</u>
          <u xml:id="u-71.9" who="#HelenaKurnatowska">Projektowana ustawa obejmie wszystkich absolwentów szkół wyższych oraz średnich szkół zawodowych dla niepracujących, w tym studiów policealnych, liceów zawodowych, zasadniczych szkół zawodowych, a także absolwentów szkół ogólnokształcących, którzy uzyskali uprawnienia do wykonywania określonego zawodu lub którzy zostali zatrudnieni w celu nauki zawodu.</u>
          <u xml:id="u-71.10" who="#HelenaKurnatowska">Ustawa wprowadza spójny, komplementarny system zatrudnienia. Wspólne w odniesieniu do wszystkich absolwentów będą zasady: swobodnego wyboru pracy, sterowania rozmieszczeniem absolwentów wyłącznie przy zastosowaniu zachęt ekonomicznych oraz powszechnego pośrednictwa pracy i stosowania przepisów prawa pracy.</u>
          <u xml:id="u-71.11" who="#HelenaKurnatowska">Nowy system zatrudniania opierać się będzie na dobrowolności z jednoczesnym wprowadzeniem elementów zachęty ekonomicznej dla podejmowania pracy w terenach o deficycie kadr. Tak zbudowany system zatrudnienia powinien:</u>
          <u xml:id="u-71.12" who="#HelenaKurnatowska">— wzbudzić zainteresowanie zakładów pracy przyjmowaniem do pracy absolwentów i wyzwalać inicjatywy w dziedzinie tworzenia dla nich nowych miejsc pracy;</u>
          <u xml:id="u-71.13" who="#HelenaKurnatowska">— skutecznie wpływać na decyzje absolwentów przy wyborze pracy;</u>
          <u xml:id="u-71.14" who="#HelenaKurnatowska">— wiązać wybór kierunku nauki z perspektywą przyszłej pracy;</u>
          <u xml:id="u-71.15" who="#HelenaKurnatowska">— zbliżać kierunki kształcenia do potrzeb gospodarczych zarówno krajowych, jak i regionalnych, przez zwiększenie odpowiedzialności szkół za losy własnych absolwentów i za jakość ich przygotowania do pracy.</u>
          <u xml:id="u-71.16" who="#HelenaKurnatowska">Jakie będą instrumenty zatrudnienia? Przede wszystkim stypendia fundowane, z których będą mogli korzystać również uczniowie szkół średnich i zawodowych. Stypendium przestanie być formą pomocy socjalnej i będzie miało charakter pożyczki, która albo zostanie umorzona po wypełnieniu przez stypendystę warunków umowy stypendialnej, albo będzie podlegać zwrotowi. Kolejnym instrumentem zatrudniania będzie umowa przedwstępna. Cel zawierania tych umów jest podobny do obecnego, z tym jednak, że w przypadku niedotrzymania umowy zakład pracy lub absolwent będzie zobowiązany do wypłacenia drugiej stronie określonego odszkodowania. Trzeci instrument, to pośrednictwo pracy. Pośrednictwo pracy dla absolwentów szkół zawodowych będą prowadzić, tak jak dotychczas, wydziały zatrudnienia i spraw socjalnych. Pośrednictwo pracy dla absolwentów szkół wyższych będą prowadzić pełnomocnicy do spraw zatrudnienia absolwentów usytuowani przy uczelniach. Zmieni się jednakże ich funkcja i charakter pracy. Zadaniem pełnomocników będzie pomaganie absolwentom w wyszukiwaniu odpowiedniej pracy, informowanie studentów o możliwościach pracy, współuczestniczenie przy organizowaniu konkursów przyjęć do pracy.</u>
          <u xml:id="u-71.17" who="#HelenaKurnatowska">Wysoka Izbo! Nowy system zatrudniania absolwentów, mimo wielu elementów usprawniających organizację zatrudniania oraz ułatwiających start życiowy i zawodowy młodzieży, nie rozwiąże jeszcze w pełni wszystkich problemów związanych z lepszym gospodarowaniem i wykorzystywaniem kwalifikacji absolwentów. Zatrudnienie absolwentów nie jest bowiem zjawiskiem samym w sobie, lecz funkcją wielu czynników, wśród których do najważniejszych należą kierunki i efekty kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-71.18" who="#HelenaKurnatowska">Kształcenie absolwentów szkół wszystkich typów wymaga poświęcenia określonej części dochodu narodowego w celu stworzenia warunków materialnych dla przygotowania kwalifikowanych kadr obsługujących gospodarkę, oświatę i kulturę narodową. Rozwiązanie tego problemu wymaga wnikliwego wyważenia stosunku rzeczywistych potrzeb społecznych w tym zakresie do aktualnie istniejących możliwości. Próby oceny wielkości tych potrzeb zawarte są w ilościowych zapotrzebowaniach kadr z wykształceniem wyższym i średnim dla gospodarki narodowej, oświaty i kultury.</u>
          <u xml:id="u-71.19" who="#HelenaKurnatowska">Wszystkie dotychczasowe próby określenia tych potrzeb w perspektywicznych planach rozwoju społeczno-gospodarczego nie dawały dotychczas zadowalających rezultatów. Trudno ocenić, w jakim stopniu obecny stan naukowych narzędzi poznawczych pozwala zwiększać precyzję takich prognoz. W dyskusjach na ten temat istnieje dylemat, jak traktować studia zwłaszcza w szkołach wyższych? Czy jako ogólnodostępne dobro niematerialne, czy też jako proces przygotowania odpowiednich kadr dla zabezpieczenia potrzeb gospodarki, oświaty i kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-71.20" who="#HelenaKurnatowska">W dzisiejszej trudnej sytuacji ekonomicznej, w jakiej znajduje się nasze społeczeństwo, Wydaje się, że należałoby preferować model kształcenia związany z potrzebami życia społeczno-gospodarczego. Istnieje wśród części społeczeństwa przekonanie, że państwo ponosząc koszty kształcenia młodzieży bierze na siebie jednocześnie zobowiązanie zapewnienia jej pracy po skończeniu nauki. Nie jest to do końca słuszne. Należy bowiem przyjąć możliwość kształcenia w niektórych specjalnościach bez zobowiązań państwa zapewnienia absolwentom pracy zgodnej z kierunkiem nauki.</u>
          <u xml:id="u-71.21" who="#HelenaKurnatowska">Koniecznością staje się zatem pełna integracja celów kształcenia z problematyką zatrudniania absolwentów, z zagwarantowaniem osiągniętych dotychczas przez społeczeństwo dostępności do wszystkich poziomów i form kształcenia. W tym kierunku powinny pójść dalsze prace i propozycje zmian w doktrynie kształcenia integrujące cele i możliwości polityki kształcenia zawodowego z celami polityki zatrudniania absolwentów. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-71.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma poseł Czesław Kwietniewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#CzesławKwietniewski">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! Dyskutowany dzisiaj projekt ustawy o zatrudnianiu absolwentów zakłada istotne zmiany w tej dziedzinie. Zatrudnianie absolwentów obecnie jest regulowane dwoma podstawowymi aktami prawnymi, to jest ustawą o zatrudnianiu absolwentów szkół wyższych z dnia 25 lutego 1964 roku oraz uchwałą Rady Ministrów o zatrudnianiu absolwentów szkół zawodowych i ogólnokształcących z dnia 6 maja 1970 roku. Wymieniona ustawa powstała w warunkach deficytu absolwentów szkół wyższych oraz znacznych dysproporcji w rozmieszczeniu tych kadr w różnych regionach kraju. Działanie tej ustawy opierało się głównie na stosowaniu środków administracyjnych, przy niewielkich zachętach ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#CzesławKwietniewski">Ustawa o przedsiębiorstwach państwowych zmniejszyła znaczenie uchwały Rady Ministrów o zatrudnianiu absolwentów szkół zawodowych i ogólnokształcących. Zakłady przestały się poczuwać do obowiązku przyjmowania do pracy absolwentów szkół i uczelni. Również wśród absolwentów, którzy w przeszłości narzekali na rygory planowego zatrudnienia, żywe jest przekonanie, że państwo odejdzie od nakazów pracy. Muszę tu stwierdzić, że w świetle przytoczonych przepisów zaczęto stosować dużą dowolność różnorakich form i metod zatrudniania absolwentów. W tej sytuacji, stroną poszkodowaną są oczywiście absolwenci, gdyż oni podlegają rygorom, a zakłady nie dopełniają swych obowiązków. Dlatego też w projektowanych przepisach zostały zachowane wszystkie te elementy polityki zatrudnienia, które zostały skorygowane i sprawdzone przez życie.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#CzesławKwietniewski">Projekt ustawy daje możliwość wprowadzenia spójnego systemu zatrudniania absolwentów różnych poziomów wykształcenia. Dlatego też przepisy dotyczące zatrudniania, obowiązków administracji państwowej, ulg, wstępnego stażu pracy, odnoszą się do wszystkich absolwentów. Podobnie zostaną wprowadzone bodźce ekonomiczne, które powinny skutecznie wpływać na decyzję absolwentów przy wyborze pracy z równoczesnym odejściem od dotychczas stosowanych nakazów i zakazów administracyjnych. Wprowadzenie tych zmian wynika z potrzeby dostosowania zasad zatrudniania absolwentów do nowej sytuacji społeczno-ekonomicznej, kształtowanej reformą gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#CzesławKwietniewski">Reforma gospodarcza usamodzielniła przedsiębiorstwa w kształtowaniu polityki zatrudniania i dysponowaniu funduszem płac, stąd dotychczasowy system zatrudniania absolwentów nie jest do tej sytuacji przystosowany. Nakazy wynikające z przepisów obecnie funkcjonującej ustawy o zatrudnianiu absolwentów szkół wyższych stoją w wyraźnej sprzeczności z samodzielnością przedsiębiorstwa. Obecnie już nie znajduje uzasadnienia stosowanie wobec absolwentów nakazów pracy. Nie należy dalej hamować inwencji tej młodzieży w zakresie indywidualnego doboru pracy.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#CzesławKwietniewski">Obywatele posłowie pozwolą, że podkreślę najważniejsze zmiany, jakie przewiduje ten projekt:</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#CzesławKwietniewski">— absolwenci zostaną zwolnieni z obowiązku 3-letniej pracy w gospodarce uspołecznionej bez obowiązku zwrotu kosztów wykształcenia,</u>
          <u xml:id="u-73.6" who="#CzesławKwietniewski">— nie będą obowiązywać obligatoryjne plany rozdziału absolwentów, nakładające na zakłady pracy obowiązki zatrudnienia skierowanego do pracy absolwenta, niezależnie od potrzeb,</u>
          <u xml:id="u-73.7" who="#CzesławKwietniewski">— nastąpi zlikwidowanie innych niż w odniesieniu do wszystkich obywateli zasad oraz trybu nawiązywania i rozwiązywania umów o pracę,</u>
          <u xml:id="u-73.8" who="#CzesławKwietniewski">— projekt ustawy wprowadza absolwentów na rynek pracy, a więc będą oni mieli możliwość podejmowania pracy z wolnego naboru na zasadach indywidualnego porozumienia między absolwentem a zakładem pracy.</u>
          <u xml:id="u-73.9" who="#CzesławKwietniewski">Projekt ustawy reguluje bardzo istotne problemy dla absolwentów w zakresie swobodnego wyboru pracy, natomiast ich rozmieszczenie będzie odbywać się wyłącznie przy zastosowaniu zachęt ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-73.10" who="#CzesławKwietniewski">Wysoki Sejmie! Uważam, że słusznie projekt ustawy przewiduje utrzymanie pewnych różnic dla absolwentów szkół wyższych w zakresie zapewnienia ofert pracy oraz wysokości i zasięgu zachęt ekonomicznych, co jest uzasadnione wiekiem absolwentów szkół wyższych i ich późniejszym startem zawodowym oraz przewidywaniem innych karier zawodowych absolwentów szkół wyższych. Taki system zatrudniania absolwentów powinien oddziaływać na wybór kierunku nauki przy uwzględnieniu potrzeb gospodarczych kraju. Po prostu powinien on wiązać wybór kierunku nauki z perspektywą przyszłej pracy.</u>
          <u xml:id="u-73.11" who="#CzesławKwietniewski">Pragnę podkreślić, że projekt ustawy nakłada obowiązek na Komisję Planowania przy Radzie Ministrów ustalania prognoz określających zapotrzebowanie na absolwentów z co najmniej 5-letnim wyprzedzeniem, w celu odpowiedniego ustalania rozmiarów kształcenia młodzieży. Mówi o tym art. 9. Jest to trafne zobowiązanie Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, gdyż dotychczas istnieje bardzo duża rozbieżność między rzeczywistymi potrzebami gospodarki narodowej a naborem liczby studentów na poszczególne kierunki studiów.</u>
          <u xml:id="u-73.12" who="#CzesławKwietniewski">W wielu środowiskach panuje przekonanie, iż liczba studentów powinna ściśle wynikać z bilansu zapotrzebowania. Doświadczenia różnych krajów, a także Polski, pozwalają stwierdzić, że takie bilansowe wyznaczanie liczby studentów może odnosić się tylko do niektórych kierunków technicznych, ale i tu jednak musi być rozsądna nadwyżka. Ta nadwyżka powinna być szczególnie duża w odniesieniu do rolnictwa, gdzie istnieje potrzeba, aby absolwenci szkół wyższych, a także średnich, obejmowali indywidualne gospodarstwa. Co się zaś tyczy kierunków humanistycznych, bilansowe wyznaczanie liczby przyjęć na studia wydaje się wątpliwe. Te nowe zasady zapewniają młodzieży start zawodowy, a lepiej przygotowanym do pracy ułatwiają osiąganie szybszych karier zawodowych. Wreszcie powinno to wzbudzić zainteresowanie zakładów pracy przyjmowaniem absolwentów oraz zwiększać działanie w dziedzinie tworzenia nowych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-73.13" who="#CzesławKwietniewski">Wysoki Sejmie! Nowy system stypendialny przestał być formą pomocy socjalnej, a przyjął charakter pożyczki, która zostanie umorzona po wypełnieniu przez stypendystę warunków umowy stypendialnej, albo będzie podlegać zwrotowi. Tak fundowane stypendia są narzędziem polityki zatrudnienia i będą sprzyjać podejmowaniu pracy przez absolwentów w zakładach i regionach, w których występuje niedobór kadr kwalifikowanych.</u>
          <u xml:id="u-73.14" who="#CzesławKwietniewski">Duże znaczenie przy rozmieszczaniu kadr powinno mieć także umarzanie stypendiów zwrotnych, jeśli absolwent podejmie pracę w miejscowości odczuwającej deficyt kadry i przepracuje tam przynajmniej 3 lata. Chcę jednak stwierdzić, że w dalszym ciągu utrzymuje się zasadę, że koszty kształcenia młodzieży wybitnie zdolnej i pracowitej ponosi społeczeństwo. Stąd też dla młodzieży wykazującej się bardzo dobrymi wynikami będzie następowało umorzenie pożyczki stypendialnej.</u>
          <u xml:id="u-73.15" who="#CzesławKwietniewski">Obywatele Posłowie! Sądzę, że te prawne rozwiązania nie załatwią problemu do końca w zakresie nasycania kadrą wysoko kwalifikowaną środowisk wiejskich i małych miasteczek. Myślę, że źródła tego tkwią już w systemie rekrutacji na studia. Praktyka wskazuje, że większość absolwentów chętnie podejmuje pracę po studiach w swoich rodzinnych środowiskach, o ile znajduje tam przynajmniej minimum warunków socjalnych. A tymczasem od kilkudziesięciu lat trwa proces spadku udziału na studiach młodzieży chłopskiej i robotniczej, to jest z tych środowisk, w których odczuwamy największy niedobór kadry wysoko kwalifikowanej.</u>
          <u xml:id="u-73.16" who="#CzesławKwietniewski">W roku 1965 wprowadzono w uczelniach punkty preferencyjne za pochodzenie społeczne, które i tak nie zahamowały tendencji spadkowej udziału młodzieży na studiach z tych środowisk. Jeżeli w 1965 roku wśród ogółu przyjętych na studia znalazło się prawie 28% młodzieży pochodzenia chłopskiego, to w roku 1975–10%, zaś w 1980 roku niewiele więcej ponad 7%. Ten ostatni wskaźnik jest niższy od osiągniętego przed II wojną światową. Na niektórych kierunkach studiów dzieci chłopskich w ogóle nie ma. Punkty miały łagodzić nierówności, ale nie były w stanie ich wyeliminować, bowiem właściwa selekcja dokonuje się znacznie wcześniej, przed egzaminami. Dziecko wiejskie jest w porównaniu z rówieśnikami z miasta opóźnione w rozwoju ogólnym, gdyż wychowuje się ono w trudniejszych warunkach kulturalnych i oświatowych. Nie wszystkie podstawowe szkoły wiejskie legitymują się takim poziomem nauczania, jak szkoły miejskie, a wynika to stąd, że właśnie w tych szkołach brak jest podstawowych pomocy dydaktycznych i kadry o odpowiednich kwalifikacjach. Dlatego też uważam, że w parze z regulacją prawną muszą pójść działania w kierunku poprawy sytuacji w szkołach wiejskich. Myślę, że każde działanie służące zwiększeniu edukacyjnych możliwości tysięcy wiejskich dzieci powinno liczyć na powszechne poparcie. Równocześnie muszą ulegać systematycznej poprawie warunki socjalne i kulturalne na wsi tak, aby były zachętą do zatrzymywania młodzieży na wsi i stwarzały warunki nie gorsze od miejskich dla absolwentów. Polityka zatrudniania absolwentów z uwzględnieniem poprawnego rozmieszczania kadr ma kapitalne znaczenie. Globalnie odczuwa się obecnie nadprodukcję absolwentów przy jednoczesnym ostrym ich niedoborze, szczególnie w środowiskach wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-73.17" who="#CzesławKwietniewski">Wysoki Sejmie! Omawiamy projekt ustawy o zatrudnianiu absolwentów daje pełny wyraz tworzenia lepszych warunków pracy i bytu oraz realizacji zawodowych aspiracji młodych absolwentów. W tym przekonaniu w imieniu Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, z ramienia którego przemawiam, w pełni popieram apel posła sprawozdawcy o uchwalenie przedłożonej dzisiaj Wysokiemu Sejmowi ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-73.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma poseł Hanna Buśko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#HannaBuśko">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! Jednym z gwarantów prawnych zawartych w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jest prawo wszystkich obywateli do pracy. Polska Ludowa nadała temu prawu nie tylko wysoką rangę konstytucyjną, lecz co najważniejsze — faktyczną moc jego pełnej realizacji, choć niejednokrotnie wymaga to pokonywania wielu trudności.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#HannaBuśko">Prawo do pracy jest równe dla wszystkich. Jednakże jego pełna i sprawna realizacja jest szczególnie ważna w stosunku do ludzi młodych, którzy po ukończeniu szkoły z wielkimi i jakże cennymi właściwościami młodości, aspiracjami, niecierpliwością i nadzieją oczekują na podjęcie zatrudnienia zgodnie z uzyskanymi kwalifikacjami i wrodzonymi zainteresowaniami. Liczą na to, że podjęta przez nich praca zapewni im wymarzoną samodzielność oraz satysfakcję z osiąganych wyników.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#HannaBuśko">Szczególnie wysoką rangę posiada rozpatrywany projekt ustawy, który swym zasięgiem obejmuje rocznie ponad półmilionową rzeszę absolwentów wszystkich typów szkół, a której wydanie i wdrożenie jest nieodzowne dla uzgodnienia polityki zatrudnienia młodych kadr z uwarunkowaniami wynikającymi z reformy gospodarczej. Dawno bowiem minęły już czasy, kiedy niedobór rąk do pracy we wszystkich dziedzinach gospodarki narodowej był tak wielki, że zmuszał do rozstrzygnięć prawnych o charakterze nakazowym. Dziś potrzebne są instrumenty bardziej nowoczesne, bardziej zgrane z potrzebami startu życiowego ludzi młodych i oparte na długofalowych perspektywach prognozowania. Warto dodać, że brak dostatecznie pogłębionego planowania w zatrudnianiu absolwentów doprowadził w latach minionych do paradoksalnej sytuacji, w której część zakładów pracy nie wykorzystuje swoich mocy produkcyjnych z braku siły roboczej, a poważnie ucząca się grupa absolwentów tylko częściowo i z dużym trudem znajduje pracę i to dość często pracę niechcianą. Ten stan rzeczy jest w dużej mierze wywołany brakiem właściwej preorientacji zawodowej, która powinna wywierać wpływ na wybór przez młodzież pożądanego kierunku kształcenia nie tylko pod kątem osobistych zainteresowań, ale także pod kątem perspektyw przyszłości zawodowej. Powoduje to wiele rozczarowań i frustracji, społecznie niepożądanych. Jestem przekonana, że omawiana na dzisiejszym posiedzeniu ustawa stanie się ważnym etapem w generalnym porządkowaniu polityki zatrudnienia, a w przyszłości i płac w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#HannaBuśko">Obywatele Posłowie! Konieczność nowego uregulowania ustawowego zatrudniania absolwentów wynika również z faktu niezgodności dotychczasowej ustawy o zatrudnianiu absolwentów z 1964 r. i wynikającego z niej rozporządzenia Rady Ministrów z 1970 r. z obecnie istniejącymi potrzebami społeczno-gospodarczymi i realizacją założeń reformy gospodarczej, a zwłaszcza w zakresie samodzielności przedsiębiorstw w kształtowaniu poziomu i struktury zatrudnienia oraz dysponowania funduszem płac. Proponowana ustawa stwarza absolwentom możliwość swobodnego wyboru kierunku kształcenia, a także perspektywę przyszłej pracy w pożądanym miejscu zatrudnienia i zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami. Natomiast zakładom pracy pozostawia swobodę w doborze kandydatów na stanowiska dla danego zakładu niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#HannaBuśko">Problem racjonalizacji zatrudnienia w ogóle, w tym zwłaszcza zatrudniania absolwentów szkół wyższych oraz absolwentów różnych specjalności szkół zawodowych w okresie wdrażania reformy gospodarczej, nabiera dziś szczególnego znaczenia. Do końca października br, podjęło pracę około 276 tys. absolwentów zasadniczych, średnich i policealnych szkół zawodowych i liceów ogólnokształcących. Pozostało do zatrudnienia około 54 tys. chociaż zakłady pracy zgłosiły oferty dla 118 tys. w większości dla absolwentów zasadniczych szkół zawodowych, głównie w zawodach mechanicznych, budowlanych i włókienniczych. Łącznie 90 tys. Brakuje natomiast ofert dla absolwentów liceów ogólnokształcących — około 6 tys. miejsc i niektórych zawodów deficytowych, co pociąga konieczność przekwalifikowania ich w ramach Funduszu Aktywizacji Zawodowej, bądź zatrudnienia w zawodach pokrewnych. Są to oczywiście rozwiązania doraźne, spowodowane przejściowo trudną sytuacją społeczno-gospodarczą. Natomiast projekt ustawy wprowadza rozwiązania systemowe, które w perspektywie wdrażania reformy gospodarczej będą miały dodatni wpływ na jej przyspieszenie.</u>
          <u xml:id="u-75.5" who="#HannaBuśko">Najbardziej zasadne jest ustawowe ukierunkowanie zatrudnienia absolwentów na podstawie umów o pracę, zawieranych zgodnie z umową o stypendium fundowane lub z umową przedwstępną. System ten zapewnia w toku nauki ścisłą więź z przyszłym zakładem pracy absolwenta oraz obopólną gwarancję planowego zatrudnienia. Przy wdrażaniu reformy gospodarczej i braku pełnej stabilizacji profilu i zakresu produkcyjnego poszczególnych przedsiębiorstw należy dołożyć starań, aby system ten znalazł jak najpowszechniejsze zastosowanie. Należy bowiem liczyć się z przejściową dominacją zasady zatrudniania absolwentów w systemie pośrednictwa pracy, która w przepisach wykonawczych powinna być bardziej precyzyjnie sformułowana, a doskonalona stale i systematycznie w praktyce, szczególnie pod względem organizacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-75.6" who="#HannaBuśko">W myśl projektu ustawy pośrednictwo pracy prowadzą dwa organy:</u>
          <u xml:id="u-75.7" who="#HannaBuśko">— pełnomocnicy Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych lub odpowiedni pełnomocnicy ministrów, którym podlegają szkoły wyższe — dla absolwentów szkół wyższych,</u>
          <u xml:id="u-75.8" who="#HannaBuśko">— terenowe organy administracji państwowej dla absolwentów wszystkich pozostałych szkół zawodowych, a także i dla absolwentów szkół wyższych.</u>
          <u xml:id="u-75.9" who="#HannaBuśko">Wprawdzie ani projekt ustawy, ani projekt rozporządzenia Rady Ministrów nie precyzują dokładnie zakresu działania terenowych organów administracji państwowej w stosunku do absolwentów szkół wyższych — jednakże terenowe organy administracji państwowej są koordynatorem wszystkich spraw związanych z zatrudnianiem absolwentów, niezależnie od ich wykształcenia, na terenie ich działania zarówno w jednostkach im podporządkowanych, jak i nie podporządkowanych. Nakłada to szczególne obowiązki na rady narodowe i ich organy, którym z mocy ustawy o radach narodowych i samorządzie terytorialnym podporządkowane są i będą terenowe organy administracji państwowej. Rady te bowiem będą pilnie czuwać i kontrolować planistyczną i realistyczną działalność zakładów i służb pośrednictwa pracy zgodnie z postanowieniami omawianego projektu ustawy w sprawie zatrudniania absolwentów.</u>
          <u xml:id="u-75.10" who="#HannaBuśko">Wysoka Izbo! Celowe i w pełni uzasadnione jest powierzenie Przewodniczącemu Komisji Planowania przy Radzie Ministrów koordynacji w zakresie ustalania rozmiarów kształcenia oraz prognozowania zapotrzebowania na absolwentów z wyprzedzeniem co najmniej 5-letnim i podawania wyników do publicznej wiadomości. Pozwoli to uniknąć w przyszłości niepożądanego obecnie zjawiska zatrudniania absolwentów ze średnim i wyższym wykształceniem, niekiedy z dość specjalistycznym przygotowaniem, w niezamierzonych zawodach, najczęściej w administracji, niekiedy w szkolnictwie, a także w drobnej wytwórczości, rzemiośle i prywatnym handlu. Jest to sprzeczne z zasadą gospodarki planowej i racjonalizacji zatrudnienia. Nie wspominając tu już o kosztach, jakie z tytułu kształcenia poniosło państwo i sam absolwent. Omawiana sprawa przekwalifikowania nadwyżek siły roboczej jest zjawiskiem — mam nadzieję — przejściowym i doraźnym, któremu trzeba skutecznie przeciwdziałać.</u>
          <u xml:id="u-75.11" who="#HannaBuśko">Należy podkreślić celowość zasady obowiązującej administrację terenową do określenia wielkości i rodzaju zapotrzebowania na kadry kwalifikowane we wszystkich problemowych dziedzinach, coroczną aktualizację oraz informowanie opinii publicznej. Określenie tego zapotrzebowania obowiązuje wszystkie przedsiębiorstwa, zakłady i instytucje na danym terenie, gdyż tylko dzięki kompleksowemu ujęciu różnych rodzajów potrzeb będzie można zorganizować adekwatną sieć szkół i zakładów przygotowania zawodowego, a następnie zapewnić warunki sprzyjające zatrudnieniu absolwentów. Pozwoli to także na planowy i wszechstronny rozwój drobnej wytwórczości, szeregu materialnych i niematerialnych usług, jak ochrona zdrowia, oświata, kultura, niezbędnych dla zaspokojenia potrzeb ludności, jak to w sposób dobitny podkreślił w swoich materiałach programowych XII Kongres Stronnictwa Demokratycznego. Rady narodowe i ich organy powinny wywierać wpływ na jednostki nie podporządkowane, aby w maksymalnym zakresie korzystały z postanowień ustawy planowego zawierania umów o stypendia fundowane oraz umów przedwstępnych.</u>
          <u xml:id="u-75.12" who="#HannaBuśko">Obywatele Posłowie! Według prognoz Komisji Planowania przy Radzie Ministrów nastąpi poważny wzrost przyjęć na pierwszy rok studiów w latach 1983–1985 do 268 tys. osób. Głównym zadaniem będzie zatem zaktywizowanie naboru młodzieży do szkół wyższych z terenów odczuwających deficyt kadr kwalifikowanych pod warunkiem powrotu ich po studiach na tereny macierzyste. Może to spełnić system umów przedwstępnych i stypendialnych oraz system preferencji i świadczeń określonych w projekcie rozporządzenia, takich jak pożyczka w formie kredytu, kredyt na budowę domku jednorodzinnego lub na cele mieszkaniowe, umorzenie stypendium zwrotnego i inne zachęty.</u>
          <u xml:id="u-75.13" who="#HannaBuśko">Jedną z najbardziej dotkliwych bolączek racjonalizacji zatrudnienia jest fluktuacja kadr, wynosząca przeciętnie około 30% ogółu pracujących w gospodarce uspołecznionej. Główną przyczyną migracji kadr w kraju, a w szczególności młodzieży, jest częstokroć niesprzyjająca atmosfera w zakładach pracy. Problemu tego nie da się rozwiązać przepisem. Wymaga on od dyrekcji, organizacji partyjnych i młodzieżowych, samorządu pracowniczego, związków zawodowych, całej kadry kierowniczej i wszystkich pracowników wytworzenia właściwej atmosfery ogólnej, w tym zwłaszcza dla startu zawodowego ludzi młodych.</u>
          <u xml:id="u-75.14" who="#HannaBuśko">Na zakończenie jeszcze jedna uwaga, dotycząca nie uspołecznionych zakładów pracy. Ich istnienie i dalszy rozwój nie wymaga uzasadnienia. W myśl projektu ustawy są one w pełni zrównane z zakładami uspołecznionymi w zatrudnianiu absolwentów. Mogą zawierać umowy stypendialne, mogą korzystać z usług organów pośrednictwa pracy. Stanowi to szerokie otwarcie dróg rozwojowych dla drobnej wytwórczości, rzemiosła, prywatnego handlu i usług według analogicznych kryteriów odnoszących się do całej gospodarki narodowej. Rozwiązania te wskazują jednocześnie na fakt, że dobór kadr do tej dziedziny gospodarczej działalności powinien być tak samo prognozowany i przygotowywany, a nie przypadkowy, spośród tych, którzy nie chcą bądź nie mogą znaleźć zatrudnienia w wyuczonym zawodzie.</u>
          <u xml:id="u-75.15" who="#HannaBuśko">Pragnę podkreślić, że od kilku lat oczekiwana ustawa, zastępująca zdezaktualizowane przepisy prawne o zatrudnianiu absolwentów, wymagać będzie systematycznego śledzenia skuteczności wyników jej wdrażania. Przepisy wykonawcze i praktyka jej stosowania powinny być adekwatne do aktualnej sytuacji społeczno-gospodarczej kraju i jego regionów. Wszystkie wskazane w niej organy, a zwłaszcza administracja terenowa i funkcjonujące w niej urzędy zatrudnienia powinny wykonać w pełni nałożone nań ustawą obowiązki, aby zapewnić młodemu pokoleniu korzystny start zawodowy i życiowy. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-75.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#HalinaSkibniewska">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#HalinaSkibniewska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#HalinaSkibniewska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#HalinaSkibniewska">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zatrudnianiu absolwentów w brzmieniu proponowanym przez Komisję Nauki i Postępu Technicznego, Komisję Pracy i Spraw Socjalnych oraz Komisję Prac Ustawodawczych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#HalinaSkibniewska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-76.5" who="#HalinaSkibniewska">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-76.6" who="#HalinaSkibniewska">Kto się wstrzymał od głosowania? Jeden poseł.</u>
          <u xml:id="u-76.7" who="#HalinaSkibniewska">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zatrudnianiu absolwentów.</u>
          <u xml:id="u-76.8" who="#HalinaSkibniewska">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej (druki nr 215 i 252).</u>
          <u xml:id="u-76.9" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma sprawozdawca poseł Jerzy Zygmanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JerzyZygmanowski">Obywatelko Marszałku! Wysoka Izbo! Art. 93 Konstytucji PRL stanowi: „Czujność wobec wrogów narodu oraz pilne strzeżenie tajemnicy państwowej jest obowiązkiem każdego obywatela Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#JerzyZygmanowski">Przedkładany Wysokiej Izbie projekt ustawy, poza względami natury ogólnospołecznej, mającymi na celu skuteczniejszą ochronę wiadomości stanowiących tajemnicę państwową i służbową, przyczynia się do umocnienia praworządności w tym sensie, że konkretyzuje szczegółowo w tak doniosłej materii konstytucyjny obowiązek umocnienia państwa. Uregulowanie problematyki ochrony tajemnicy państwowej i służbowej w formie ustawowej jest pierwszym tego rodzaju przedsięwzięciem w kraju.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#JerzyZygmanowski">W dotychczas obowiązującym stanie prawnym brak jest kompleksowej regulacji ustawowej tej problematyki, a niektóre jej aspekty są regulowane aktami prawnymi niższej rangi i to z reguły nie znanymi szerszemu ogółowi obywateli. Tak więc projekt ustawy spełnia oczekiwania społeczne, sygnalizowane przez różne środowiska, zmierza też do określenia potrzeb państwowych dotyczących ochrony tajemnicy państwowej i służbowej, wypełnia również potrzebę ustawowego zdefiniowania, co stanowi tajemnicę państwową, a co służbową. O potrzebie uchwalenia tej ustawy mówiono w toku poselskich debat nad projektem ustawy o kontroli publikacji i widowisk.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#JerzyZygmanowski">Potrzeba wydania ustawy podyktowana jest koniecznością podniesienia rangi i znaczenia ochrony tajemnicy w naczelnych organach państwowych i terenowych organach administracji państwowej, a zwłaszcza w państwowych, spółdzielczych i społecznych jednostkach organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#JerzyZygmanowski">Projekt ustawy na wstępie podkreśla, że celem jego jest realizacja jednego z konstytucyjnych obowiązków obywateli. Jest on zawarty w brzmieniu samej preambuły. Dotychczasowe ogólne pojęcie tajemnicy państwowej znajduje w art. 2 projektu ustawy konkretyzację przez określenie rodzaju wiadomości objętych tajemnicą państwową. Artykuł ten określa, że tajemnicą państwową jest wiadomość, której ujawnienie może narazić na szkodę obronność, bezpieczeństwo lub inny ważny interes państwa. Przede wszystkim są to wiadomości z zakresu wojskowego. Wiadomo bowiem, że w obecnym układzie sił na świecie i w aktualnej sytuacji politycznej w kręgu zainteresowań obcych służb specjalnych są informacje z zakresu naszych układów obronnych. Tak więc tajemnicę państwową stanowią wiadomości dotyczące stanu obronnego, w tym głównie dotyczące rodzaju i liczby uzbrojenia, wyposażenia oraz planów mobilizacyjnych i operacyjnych sił zbrojnych. Tajemnicę państwową stanowią wiadomości dotyczące organizacji organów ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego, ich wyposażenia oraz systemu ochrony granicy państwowej. Są to również wiadomości dotyczące prac naukowo-badawczych i projektowych oraz wynalazków i wzorów użytkowych mających związek z obronnością lub bezpieczeństwem państwa.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#JerzyZygmanowski">Tajemnicą państwową są także wiadomości gospodarcze, których ujawnienie może narazić na szkodę ważny interes państwa. Są to informacje dotyczące produkcji o podstawowym znaczeniu dla gospodarki, dotyczące stanu i rozmieszczenia rezerw państwowych, działalności banków, sytuacji kredytowej banków dewizowych oraz przygotowań i negocjacji w sprawie zawarcia umów międzynarodowych, w tym międzynarodowych umów handlowych.</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#JerzyZygmanowski">Jeśli chodzi o tajemnicę służbową, to projekt zakłada, że ochroną objęte będą te wiadomości, których ujawnienie może narazić na szkodę interes społeczny, uzasadniony interes jednostki organizacyjnej, ale również uzasadniony interes obywatela. Projekt ustawy przyjmuje, że naczelne i centralne organy państwowe oraz organy administracji państwowej stopnia wojewódzkiego ustalają wykazy, które będą szczegółowym rozwinięciem zagadnień i tematów ujętych w definicji tajemnicy państwowej, a występującej w działalności poszczególnych resortów. Uprawnienie ustalania wykazów w odniesieniu do wiadomości stanowiących tajemnicę służbową przysługiwać będzie w myśl projektu kierownikom jednostek organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-77.7" who="#JerzyZygmanowski">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy wprowadza fundamentalną zasadę, że kontrolę i nadzór nad ochroną tajemnicy państwowej i służbowej sprawują naczelne i centralne organy państwowe w stosunku do jednostek organizacyjnych im podległych oraz przez nich nadzorowanych, a terenowe organy administracji państwowej stopnia wojewódzkiego w stosunku do jednostek organizacyjnych podporządkowanych radom narodowym. Uchwalenie przez Wysoki Sejm projektowanej ustawy sprecyzuje więc obowiązki dla kierowników resortów i wojewodów w zakresie nadzoru i kontroli stanu zachowania tajemnicy. Uchwalenie jej powinno również dyscyplinująco wpłynąć na kierowników zakładów pracy, którym powierza się nadzór nad ochroną tajemnicy w państwowych, spółdzielczych i społecznych jednostkach organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-77.8" who="#JerzyZygmanowski">Sformułowania projektu ustawy podkreślają, że zachowanie tajemnicy państwowej jest obowiązkiem każdego obywatela, a tajemnicy służbowej — każdego pracownika, bez względu na zajmowane stanowisko. Zachowanie tajemnicy obowiązuje zarówno w czasie trwania stosunku pracy, jak i po jego ustaniu. Tak więc przyjmowana dzisiaj przez Wysoką Izbę ustawa ma na celu stworzenie warunków i przesłanek do umocnienia dyscypliny społecznej w zakresie ochrony dóbr i wartości ogólnonarodowych i ogólnospołecznych, jak również praw obywateli.</u>
          <u xml:id="u-77.9" who="#JerzyZygmanowski">Ustawa reguluje również sprawy wstępu do jednostek organizacyjnych, w których występują wiadomości stanowiące tajemnicę państwową i ustala, że kierownik jednostki organizacyjnej udziela zezwolenia na przebywanie w niej osób nie zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-77.10" who="#JerzyZygmanowski">Ministrowi Spraw Wewnętrznych ustawa powierza sprawowanie ogólnej koordynacji nad organizacją ochrony tajemnicy państwowej i służbowej i zobowiązuje go do wydania szczegółowych przepisów, dotyczących zasad i sposobu postępowania z wiadomościami, stanowiącymi tajemnicę państwową i służbową.</u>
          <u xml:id="u-77.11" who="#JerzyZygmanowski">W odniesieniu do sił zbrojnych funkcję koordynacyjne zostają powierzone Ministrowi Obrony Narodowej. Projekt ustawy przewiduje zarazem, że Minister Obrony Narodowej w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych określi zasady i sposób postępowania z wiadomościami stanowiącymi tajemnicę państwową o szczególnie ważnym znaczeniu dla obronności państwa i sił zbrojnych. Tak więc projektowana ustawa zmierza do możliwie pełnego unormowania całokształtu problematyki ochrony tajemnicy państwowej i służbowej. Sprawy szczegółowe i techniczne zostaną uregulowane w przepisach wykonawczych, do wydania których przewidziano odpowiednie delegacje dla określonych naczelnych organów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-77.12" who="#JerzyZygmanowski">Wysoka Izbo! Pierwsze czytanie projektu ustawy o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej odbyło się na wspólnym posiedzeniu Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Prac Ustawodawczych w dniu 10 września bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-77.13" who="#JerzyZygmanowski">Komisje wyłoniły zespół złożony z członków obu Komisji, który szczegółowo analizował wszystkie artykuły ustawy, przy udziale przedstawicieli zainteresowanych resortów i Prokuratora Generalnego. Zespół w swojej pracy korzystał z opinii opracowanych przez ekspertów, z uwag opracowanych przez Zrzeszenie Prawników Polskich, z uwag Kancelarii Rady Państwa i Kancelarii Sejmu. Wyniki swojej pracy zespół przedstawił na wspólnym posiedzeniu Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Prac Ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-77.14" who="#JerzyZygmanowski">Na wspomnianym posiedzeniu w dniu 30 listopada bieżącego roku sformułowane zostały poprawki do projektu ustawy w brzmieniu zawartym w druku nr 252, który został obywatelom posłom doręczony. Czuję się więc zwolniony z obowiązku ich szczegółowego powtarzania. Ograniczę się do zaakcentowania niektórych z nich.</u>
          <u xml:id="u-77.15" who="#JerzyZygmanowski">Poprawki do art. 2 zostały wniesione dla stworzenia lepszej przejrzystości stosowanej systematyki przedmiotowej z zakresu pojęcia tajemnica państwowa. Dla uniknięcia wrażenia stopniowania tajemnicy państwowej oraz ze względu na potrzebę zachowania jednolitości wyrazu normatywnego stworzono z ust. od 3 do 7 nowy artykuł, który tematycznie umieszczony został po art. 5, i który określa kompetencje i obowiązki dla naczelnych i terenowych organów administracji państwowej przy sporządzaniu wykazów stanowiących tajemnicę państwową.</u>
          <u xml:id="u-77.16" who="#JerzyZygmanowski">Zgodnie z propozycją w art. 2 ust. 3 zawartą w rządowym projekcie ustawy, organami upoważnionymi do sporządzania Wykazów, stanowiących tajemnicę państwową, są naczelne i centralne organy państwowe oraz terenowe organy władzy i administracji państwowej wszystkich stopni.</u>
          <u xml:id="u-77.17" who="#JerzyZygmanowski">Komisje, analizując projekt, takiego poglądu nie podzieliły. Proponują ograniczyć te uprawnienia do naczelnych i centralnych organów państwowych oraz organów administracji państwowej stopnia wojewódzkiego, co znajduje swój wyraz w zapisie nowego art. 6 w brzmieniu podanym w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-77.18" who="#JerzyZygmanowski">Zgodnie z zapisem w aft. 6 ust., 5 rządowego projektu Przewodniczący Rady Państwa i Prezes Rady Ministrów są upoważnieni do ustalania wykazu stanowisk i funkcji, pełnienie których upoważnia te osoby do dostępu do wiadomości stanowiących tajemnicę państwową bez potrzeby uzyskiwania upoważnienia. Ponieważ brzmienie tego ustępu nie było precyzyjne, a ponadto pomijało stanowisko i funkcje w organach Sejmu — obie Komisje przedstawiają nową treść tego ustępu w sprawozdaniu. Stanowi on, że wykazy tych stanowisk ustalają odpowiednio w odnośnych organach — Marszałek Sejmu, Przewodniczący Rady Państwa i Prezes Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-77.19" who="#JerzyZygmanowski">Analizując zasady zawarte w art. 13 rządowego projektu dotyczące zwalniania od obowiązku zachowania tajemnicy państwowej i służbowej w postępowaniu przed sądami komisje stwierdziły, że zapis ust. 1 w zestawieniu z treścią stosownych i aktualnie obowiązujących przepisów ustawowych nie może być stosowany. Kierując się konstytucyjną zasadą praworządności obie Komisje przedstawiają propozycje skreślenia art. 13, przenosząc tematycznie zmodyfikowaną treść ust. 2 tego artykułu do art 5 w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu, który stanowi, że zasady zwalniania od obowiązku zachowania tajemnicy państwowej i służbowej w postępowaniu przed sądami i innymi organami określają odrębne przepisy ustawowe.</u>
          <u xml:id="u-77.20" who="#JerzyZygmanowski">Obie Komisje przedstawiają Wysokiej Izbie propozycję skreślenia art. 23 projektu ustawy. Zakłada on, że będą stosowane dotychczasowe przepisy wykonawcze, jeżeli nie są sprzeczne z przepisami ustawy. Komisje, zgodnie z treścią sprawozdania, wnoszą poprawkę, która stanowi, że ustawa wchodzi w życie z dniem 1 lipca 1983 roku. Przepisy wykonawcze do ustawy powinny być opracowane w odpowiednim terminie.</u>
          <u xml:id="u-77.21" who="#JerzyZygmanowski">Wysoki Sejmie! Podjęcie inicjatywy legislacyjnej w przedmiocie normatywnego uregulowania ochrony tajemnicy państwowej i służbowej zasługuje na uznanie jako znaczny krok na drodze do umocnienia praworządności ludowej. Wnoszę w imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Prac Ustawodawczych o uchwalenie projektu ustawy o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej w brzmieniu podanym w druku nr 215 wraz z poprawkami z druku nr 252. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-77.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#HalinaSkibniewska">Dziękuję posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#HalinaSkibniewska">Gzy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w powyższej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#HalinaSkibniewska">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#HalinaSkibniewska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#HalinaSkibniewska">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisję Prac Ustawodawczych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-78.5" who="#HalinaSkibniewska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-78.6" who="#HalinaSkibniewska">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-78.7" who="#HalinaSkibniewska">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-78.8" who="#HalinaSkibniewska">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej.</u>
          <u xml:id="u-78.9" who="#HalinaSkibniewska">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Powołanie członków Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (druki nr 262 i 262A).</u>
          <u xml:id="u-78.10" who="#HalinaSkibniewska">Obywatele Posłowie! W dniu 6 lipca br. Sejm powołał w skład Rady Społeczno-Gospodarczej 94 członków, na ogólną liczbę 120 członków Rady. Obecnie Prezydium Sejmu — po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów — przedstawia Wysokiej Izbie propozycje powołania dalszych 14 członków Rady, zgłoszonych przez upoważnione przez Prezydium Sejmu organizacje, instytucje i zakłady pracy. Proponowane kandydatury zostały zawarte w doręczonych Obywatelom Posłom drukach sejmowych nr 262 i 262A.</u>
          <u xml:id="u-78.11" who="#HalinaSkibniewska">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w powyższej sprawie oraz czy są uwagi do przedstawionych przez Prezydium Sejmu kandydatur na członków Rady?</u>
          <u xml:id="u-78.12" who="#HalinaSkibniewska">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-78.13" who="#HalinaSkibniewska">Przypominam, że zgodnie z art 28 regulaminu Sejm wybiera członków Rady Społeczno-Gospodarczej zwykłą większością głosów, w głosowaniu łącznym.</u>
          <u xml:id="u-78.14" who="#HalinaSkibniewska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-78.15" who="#HalinaSkibniewska">Kto z Obywateli Posłów jest za wnioskiem w sprawie powołania członków Rady Społeczno-Gospodarczej zgodnie z przedstawionymi propozycjami — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-78.16" who="#HalinaSkibniewska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-78.17" who="#HalinaSkibniewska">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-78.18" who="#HalinaSkibniewska">Kto się wstrzymał od głosowania? 13 posłów.</u>
          <u xml:id="u-78.19" who="#HalinaSkibniewska">Stwierdzam, że Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — na podstawie § 4 ust. 1 uchwały Sejmu z dnia 26 marca 1982 roku — powołał w skład Rady Społeczno-Gospodarczej osoby wymienione w drukach sejmowych nr 262 i 262A.</u>
          <u xml:id="u-78.20" who="#HalinaSkibniewska">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-78.21" who="#HalinaSkibniewska">Prezydium Sejmu — w porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje, aby Wysoki Sejm zatwierdził na dzisiejszym posiedzeniu propozycję zwołania następnego posiedzenia Sejmu w dniu 18 grudnia bieżącego roku — w sobotę.</u>
          <u xml:id="u-78.22" who="#HalinaSkibniewska">Posiedzenie rozpocznie się o godzinie 9.</u>
          <u xml:id="u-78.23" who="#HalinaSkibniewska">Proponowany porządek dzienny posiedzenia:</u>
          <u xml:id="u-78.24" who="#HalinaSkibniewska">Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Prac Ustawodawczych o przedstawionych przez Radę Państwa projektach ustaw:</u>
          <u xml:id="u-78.25" who="#HalinaSkibniewska">1) o zmianie ustawy o szczególnej regulacji prawnej w okresie stanu wojennego,</u>
          <u xml:id="u-78.26" who="#HalinaSkibniewska">2) o szczególnej regulacji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-78.27" who="#HalinaSkibniewska">Jednocześnie Prezydium Sejmu, w porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje, aby Sejm — na podstawie art. 63 regulaminu — wyraził zgodę na to, aby odpowiednie druki sejmowe wyłożono w przeddzień posiedzenia Sejmu, tj. w dniu 17 grudnia br.</u>
          <u xml:id="u-78.28" who="#HalinaSkibniewska">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie w powyższej sprawie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-78.29" who="#HalinaSkibniewska">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-78.30" who="#HalinaSkibniewska">Uważam zatem, że proponowany termin i porządek dzienny 30 posiedzenia Sejm zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-78.31" who="#HalinaSkibniewska">Informacja o treści złożonych interpelacji oraz o treści nadesłanych odpowiedzi na interpelacje zawarta jest w doręczonym Obywatelom Posłom druku sejmowym nr 267.</u>
          <u xml:id="u-78.32" who="#HalinaSkibniewska">Proszę Obywatelkę Posła Marię Gawlik o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MariaGawlik">W dniu dzisiejszym to jest 14 grudnia 1982 r. odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji:</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#MariaGawlik">Prac Ustawodawczych oraz Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości o godz. 17 w sali nr 118.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#MariaGawlik">W dniu jutrzejszym, to jest 15 grudnia 1982 r. odbędą się posiedzenia Komisji:</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#MariaGawlik">— wspólne Prac Ustawodawczych oraz Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości — godz. 10.00, sala górnej palarni,</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#MariaGawlik">— Obrony Narodowej — godz. 10.00, sala nr 101,</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#MariaGawlik">— Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — godz. 10.00, sala nr 118,</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#MariaGawlik">— Nauki i Postępu Technicznego — godz. 9.30, sala nr 102,</u>
          <u xml:id="u-79.7" who="#MariaGawlik">— Skarg i Wniosków — godz. 10.00, sala nr 67, Dom Poselski,</u>
          <u xml:id="u-79.8" who="#MariaGawlik">— Przemysłu Lekkiego — godz. 10.00, sala nr 197, budynek A,</u>
          <u xml:id="u-79.9" who="#MariaGawlik">— Kultury i Sztuki — godz. 9.00, sala dolnej palarni,</u>
          <u xml:id="u-79.10" who="#MariaGawlik">— Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — godz. 9.00, sala nr 192, budynek A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#HalinaSkibniewska">Na tym kończymy 29 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#HalinaSkibniewska">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Prac Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#HalinaSkibniewska">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską.)</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 13.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>