text_structure.xml
27 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 09 minut 15)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Tomasz Grodzki)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TomaszGrodzki">Jeżeli państwo pozwolą, to zaczniemy, bo mamy dzisiaj pewną presję czasową. Chciałbym powiedzieć, że to zebranie odbywa się w trybie trochę ekstraordynaryjnym, z uwagi na sytuację w bliskim nam narodzie gruzińskim.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#TomaszGrodzki">Pozwólcie państwo, że złamię odrobinę protokół dyplomatyczny i w pierwszej kolejności powitam panią Eto Buziaszwili. Pani ma tłumaczenie szeptane, tak że nie będę się przestawiał na angielski. Pani Eto była przedstawicielką Atlantic Council w Gruzji i udało nam się, że zaszczyciła nas na naszym spotkaniu komisyjnym. Ale też z wielkim szacunkiem przywitać chciałbym pana ministra Marka Prawdę, który jest naszym wypróbowanym partnerem, a także szanownych państwa tłumaczy – panią Katarzynę Bartkowiak, Tomasza Zająca – oraz pana Radosława Darskiego, który jest zastępcą dyrektora Departamentu Polityki Europejskiej. Witam również pana wicemarszałka, który był poniekąd katalizatorem tego spotkania. Ale chyba wszyscy jesteśmy zgodni, że z niepokojem obserwujemy to, co dzieje się w zaprzyjaźnionym z nami kraju i niezwykle nam zależy, żeby ta sytuacja rozwiązała się i by wszystko poszło w pozytywnym kierunku.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#TomaszGrodzki">Chciałbym zgłosić do protokołu, jeżeli Wysoka Komisja zaakceptuje… W porządku obrad mamy rozpatrzenie projektu uchwały Komisji Spraw Unii Europejskiej w sprawie sytuacji w Gruzji. Ale sytuacja od czasu planowania tego posiedzenia trochę się zmieniła, ponieważ pani marszałek Kidawa-Błońska zaakceptowała propozycję, żeby to była uchwała Senatu, czyli wyższej rangi. Dzisiaj rano odbyło się uzgodnienie koalicyjne w sprawie tekstu uchwały, ale koledzy z PiS, szczególnie pan senator Skurkiewicz, chcą jeszcze to przejrzeć. Jeżeli wszystkie kluby zgodzą się co do ostatecznego kształtu tego tekstu, to jutro rano na początku posiedzenia projekt uchwały będzie poddany pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#TomaszGrodzki">W związku z tym proszę o akceptację zmiany porządku, bo nie będziemy dzisiaj dyskutować o projektowanej uchwale, ponieważ jest ona w tzw. obróbce – to w cudzysłowie – ale będzie przygotowana do jutrzejszego głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#TomaszGrodzki">Tyle w ramach mojego słowa wstępu.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#TomaszGrodzki">Teraz, korzystając z obecności naszych gości, jeżeli państwo pozwolą, oddam głos pani Eto Buziaszwili, a potem poprosimy o komentarz dyplomatyczny pana ministra Prawdę.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#TomaszGrodzki">Tłumaczenie w tej chwili będzie konsekutywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ResearchAssociatewDigitalForensicResearchLabwAtlanticCouncilEtoBuziaszwili">Bardzo dziękuję. To dla mnie zaszczyt, że mogę dziś tutaj być.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ResearchAssociatewDigitalForensicResearchLabwAtlanticCouncilEtoBuziaszwili">Dziś mija dwudziesty pierwszy dzień nieprzerwanych protestów w Gruzji. Niepokoje w Gruzji rozpoczęły się 28 listopada, kiedy premier Gruzji Irakli Kobachidze ogłosił, że zawiesza rozmowy w sprawie akcesji Gruzji do Unii Europejskiej. To oświadczenie premiera zostało uznane za odrzucenie transatlantyckich i europejskich aspiracji Gruzji, a także za zdradę tych ambicji. Ruch ten jest niezgodny z postanowieniami art. 78 gruzińskiej konstytucji, jest także niezgodny z wolą ponad 80% gruzińskiego społeczeństwa. Oświadczenie premiera Kobachidzego wywołało oburzenie wśród Gruzinów i Gruzinek i sprawiło, że zaledwie kilka minut po wygłoszeniu tego oświadczenia Gruzini wyszli na ulice. Podobne protesty nastąpiły też po wyborach parlamentarnych, które odbyły się w Gruzji w październiku, a których wyniki są kontestowane. Stanowią więc one kulminację frustracji gruzińskiego społeczeństwa, które nagromadziły się przez lata wskutek rządów partii Gruzińskie Marzenie, od lat konsolidującej swoją władzę w Gruzji i podważającej gruzińskie demokratyczne instytucje.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#ResearchAssociatewDigitalForensicResearchLabwAtlanticCouncilEtoBuziaszwili">Nie będę szczegółowo opisywać oligarchy Bidziny Iwaniszwilego, bo zapewne już dużo o nim wiecie, przypomnę tylko, że swojej fortuny dorobił się on w latach dziewięćdziesiątych XX wieku w Moskwie. Stany Zjednoczone niedawno oficjalnie oskarżyły Iwaniszwilego o działanie zgodnie z instrukcjami Rosji i zapowiedziały zastosowanie sankcji wobec niego.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#ResearchAssociatewDigitalForensicResearchLabwAtlanticCouncilEtoBuziaszwili">W historii Gruzji było wiele różnych protestów, jednak czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy w naszym kraju. Dziesiątki tysięcy Gruzinów i Gruzinek wychodzą na ulice od 28 listopada. Te protesty odzwierciedlają zmianę w gruzińskim krajobrazie politycznym, bo to, co je odróżnia od protestów, które miały miejsce po wyborach, to fakt, że ten ruch nie ma wyraźnego lidera i jest napędzany oddolną frustracją społeczeństwa. Gruzja nigdy jeszcze nie doświadczyła protestów na taką skalę i w takim wymiarze, zarówno w ujęciu geograficznym, jak i pod względem różnorodności, ponieważ te protesty odbywają się nie tylko w stolicy, ale też w wielu miastach w całej Gruzji. Co istotne, do protestów dołączyli przedsiębiorcy, firmy, biznes – a nigdy wcześniej przedsiębiorcy nie opowiadali się za protestami, nie dołączali do nich. Kolejnym bezprecedensowym zjawiskiem jest to, że głośno wypowiedzieli się – jak nigdy dotąd – urzędnicy państwowi. To pierwszy przypadek, gdy ta grupa opowiedziała się przeciwko decyzji podjętej przez partię Gruzińskie Marzenie, w tym podpisując listy otwarte wyrażające ten sprzeciw. Mówimy tutaj o urzędnikach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony, resortów edukacji czy mieszkalnictwa. Co więcej, jesteśmy świadkami pęknięć w gruzińskim rządzie, gdyż swoje rezygnacje złożyło wiele kluczowych postaci, np. ze stanowisk odeszło wielu ambasadorów Gruzji. Co ważniejsze, swoje rezygnacje składają też kluczowe osoby z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, odpowiedzialne za policyjne oddziały prewencji – czyli te, które biły protestujących – i za działania represyjne.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#ResearchAssociatewDigitalForensicResearchLabwAtlanticCouncilEtoBuziaszwili">W ciągu ostatnich miesięcy byliśmy w Gruzji świadkami bezprecedensowej przemocy i brutalności ze strony organów ścigania, ale mówimy tu też o niezidentyfikowanych „mężczyznach w czerni” – w Ukrainie używa się wobec nich nazwy „tituszki”, która pojawiła się w 2014 r. podczas protestów Euromajdanu. Oni wszyscy dopuszczają się przemocy wobec osób pokojowo protestujących. Międzynarodowe organizacje strażnicze działające w Gruzji dokumentują te bezprecedensowe akty przemocy – ponad 400 osób zostało zatrzymanych, a 300 spośród nich doświadczyło przemocy fizycznej. A przy tym żaden z funkcjonariuszy policji czy z tych niezidentyfikowanych bandytów w czerni nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Jednak Gruzini się nie ugną. To, co jednoczy te dziesiątki tysięcy Gruzinów i Gruzinek, to zgodna determinacja, by nie dopuścić do przejęcia Gruzji przez Rosję.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#ResearchAssociatewDigitalForensicResearchLabwAtlanticCouncilEtoBuziaszwili">Gruzini mają poczucie, że geopolityczny wymiar tych wydarzeń nie jest dobrze rozumiany przez Zachód. Ale istnienie tej trajektorii zmian geopolitycznych i odpływania Gruzji w stronę Rosji zostało doskonale zrozumiane przez pewną dwudziestoletnią protestującą i wyrażone w słowach, które tu odczytam: „Zachodowi może być trudno zrozumieć, co się tutaj dzieje, bo przez bardzo długi czas z czymś takim się nie mierzył. Ale im więcej państw wpadnie w strefę wpływów Rosji, tym silniejszym przeciwnikiem dla Zachodu Rosja się stanie, tak jak to było za czasów Związku Radzieckiego”.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#ResearchAssociatewDigitalForensicResearchLabwAtlanticCouncilEtoBuziaszwili">Podstawą tych wszystkich wydarzeń są dowody na manipulacje wyborcze i rosyjską ingerencję w gruzińskie wybory, co potwierdziła prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#ResearchAssociatewDigitalForensicResearchLabwAtlanticCouncilEtoBuziaszwili">Wydarzenia w Gruzji mają szersze znaczenie geopolityczne dla całego regionu, zwłaszcza w kontekście ponownej inwazji Rosji na Ukrainę. Od 2012 r., czyli od dojścia do władzy, Gruzińskie Marzenie coraz bardziej opowiada się za autorytarnymi reżimami, szczególnie właśnie po stronie Rosji. Po wydarzeniach z lutego 2022 r. Rosja przeniosła tysiące firm z Rosji do Gruzji, co wywołało powszechne doniesienia, że Gruzja pomaga Rosji w obchodzeniu nałożonych przez Zachód sankcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TomaszGrodzki">Droga Pani Buziaszwili, myślę, że nasza komisja jest całkiem dobrze zorientowana w sytuacji w Gruzji. Ale jako przewodniczący mam pewien problem, bo musimy skończyć posiedzenie dokładnie o 10.00, dlatego uzgodniliśmy, że wystąpienia będą 10-minutowe. Dlatego też pozwolę sobie przerwać na moment i poprosić ministra Prawdę o jego komentarz. A potem będziemy mieli trochę czasu na pytania i odpowiedzi. Myślę, że to będzie całkiem przydatna część posiedzenia. Okej?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#TomaszGrodzki">Panie Ministrze, prosimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekPrawda">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarekPrawda">Ja pozwolę sobie nawiązać do tego, co przedmówczyni powiedziała o geopolitycznych zmianach, bo to jest chyba najistotniejszy i najgłębszy proces, jaki teraz zachodzi i którego Gruzja jest egzemplifikacją. Mianowicie wchodzimy w jakąś fazę świata pozachodniego. Wojna w Ukrainie stała się dla bardzo wielu państw na świecie okazją, żeby skierować swój gniew przeciw Zachodowi. Widzą, że ich potrzebujemy, więc przypominają o swoich wspomnieniach sprzed kilkunastu albo kilkudziesięciu lat, a w nich Zachód wygląda nie najlepiej. Timothy Garton Ash mówi, że tak jak mieliśmy Europę powojenną, potem Europę po obaleniu muru, tak teraz mamy Europę pozachodnią. Niestety, to się teraz dzieje. Gdy ja gdzieś na świecie mówię, że dzisiaj pewnym testem przyzwoitości jest poparcie dla Ukrainy, to odpowiadają mi: a gdzie była Europa, gdzie był Zachód, gdy nasz sąsiad nas napadł? To jest taki afekt antyzachodni, który teraz zaczyna odgrywać dużą rolę. I jest cała międzynarodówka państw, międzynarodówka nieliberalna, do której Gruzja najwyraźniej teraz się dopisuje – a jest to Serbia, są to Węgry… Są to kraje, które pokazują taki projekt biznesowy, że tak powiem, na huśtawce między Wschodem a Zachodem, i próbują lawirować, ale one w gruncie rzeczy zbliżają się do Rosji. I jest to przemyślana polityka. W związku z tym Węgry są krajem bardzo aktywnym właśnie na Kaukazie.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MarekPrawda">Tak że wydaje mi się bardzo ważne w tej ocenie to, żeby zobaczyć to w szerszym obrazku tego, co się teraz dzieje na świecie. I rzeczywiście Europa dopiero szuka odpowiedzi, nie ma jeszcze metody na ustosunkowanie się do tego, co tam się dzieje, bo to jednak się różni od sytuacji… Taka Serbia różni się od Białorusi. Wobec Białorusi mamy metodę – po jednej stronie mamy Łukaszenkę, po drugiej stronie jest naród, który chce wolności i Europy. A tutaj mamy trochę bardziej złożoną sytuację.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MarekPrawda">Teraz kilka słów o tym, jak Polska się wobec tego zachowuje. My od wiosny byliśmy w dość intensywnym dialogu z władzami gruzińskimi – ja sam byłem w kwietniu w Tbilisi, gdzie zresztą spotkaliśmy się na takiej naszej dyskusji ze środowiskami społeczeństwa obywatelskiego, ale miałem też długą rozmowę z ministrem spraw zagranicznych – i próbowaliśmy namawiać do znajdowania rozwiązań innych niż te ustawy, które stały się przeszkodą w kontaktach z Unią Europejską. To wszystko jednak niewiele przynosiło, nasze kontakty coraz bardziej polegały na kontaktach z partiami, z przedstawicielami organizacji pozarządowych, a jeśli chodzi o rząd, to ten dialog składał się raczej z 2 monologów. W reakcji na wydarzenia przedstawiliśmy jednoznaczne stanowisko wyrażające rozczarowanie deklaracją o zawieszeniu rozmów akcesyjnych, potępialiśmy też siłowe tłumienie protestów. Bierzemy także udział w wypracowaniu unijnego stanowiska. Teraz, w poniedziałek i wtorek, były spotkania ministrów spraw zagranicznych i ministrów do spraw europejskich i na tych spotkaniach zdecydowano, że Unia nie będzie jednak w stanie wprowadzić sankcji, sankcji osobowych – bo była lista osób najbardziej odpowiedzialnych za to, co się dzieje. Węgry i Słowacja zablokowały te sankcje – co zresztą było zgodne z oczekiwaniami. Ale zgodzono się na wstrzymanie ruchu bezwizowego w odniesieniu do paszportów dyplomatycznych i służbowych. To jest to, co możemy wprowadzić bez… To znaczy nie muszą wszyscy się na to zgodzić, tu może decydować większość kwalifikowana. I w tej chwili Komisja pracuje nad takim rozwiązaniem.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MarekPrawda">7 listopada mieliśmy wspólne oświadczenie szefów rządów państw Trójkąta Weimarskiego, 6 grudnia opublikowaliśmy oświadczenie ministrów Trójkąta Weimarskiego, jesteśmy w stałym kontakcie, był też wspólny artykuł ministrów do spraw Unii. Tak że Trójkąt Weimarski próbuje się wyspecjalizować w reagowaniu na to, co się dzieje.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MarekPrawda">Myślę, że dylemat, jaki teraz mamy, dotyczy tego, jak moglibyśmy się przydać. Nie ma na razie przestrzeni do jakichś mediacji, do tego, żeby tam pojechać i próbować rozmawiać, bo nie ma do tego partnera – poza Iwaniszwilim właściwie – i nie ma to sensu.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#MarekPrawda">Ja rozmawiałem z moim odpowiednikiem, wiceministrem spraw zagranicznych, który właśnie ustąpił – i to był właśnie przypadek takiego zdecydowanego zdystansowania się wobec swojego rządu. Pytałem go, co nam radzi. Otóż on apeluje, żebyśmy we wszystkim, co robimy, zwracali uwagę na to, żeby Gruzji nie wpychać w ręce Rosji. To znaczy jeżeli mamy jakąś ofertę, to powinniśmy o tym mówić, żeby rząd przynajmniej o tym wiedział, ponieważ Polska ma w tym przypadku pewien tytuł do większej aktywności – no, mieliśmy Partnerstwo Wschodnie, zakładaliśmy je ze Szwedami; teraz też dzwonił do mnie doradca premiera Szwecji, wyrażając gotowość do jakichś działań, jeżeli sytuacja by na to pozwalała. W każdym razie Bruksela także chciałaby, żeby Polska – jako kraj, który cechuje pewna historyczna bliskość wobec Gruzji i który… Np. dzisiaj największą grupą turystów w Gruzji są Polacy. Mamy też pomoc rozwojową dla Gruzji, stosunkowo dużą jak na nasze możliwości. I chcemy, żeby to odrzucenie rządu czy odrzucenie polityki obecnego rządu nie zasłaniało nam jednak wszystkich możliwych sposobów wspierania społeczeństwa proeuropejskiego. A więc rzeczywiście jesteśmy w tej chwili w kontakcie z kolegami z innych krajów – np. ja o 11.00 mam rozmowę z moim odpowiednikiem w Niemczech. Był tutaj prezydent Macron i on jest jedynym, który odbył rozmowę telefoniczną z Iwaniszwilim. Doradca Macrona mówi, że to też był właściwie monolog pana Iwaniszwilego, ale pod koniec zaczął on jednak słuchać, tak że panowie umówili się na kolejne kontakty. Nie wiemy, co z tego wyjdzie, ale w tej chwili Macron jest jedynym, który taki kontakt zachowuje.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#MarekPrawda">Warto też pamiętać o tym, że gruziński rząd w swym zawieszeniu negocjacji akcesyjnych nie może sobie pozwolić na to, by w ogóle nie wspominać o Unii Europejskiej, bo przecież, jak wspomniano, 80% społeczeństwa chce przystąpienia do Unii. Dlatego hasłem, którym ten rząd się posługuje, jest: my chcemy do Europy, ale z godnością. To „z godnością” oznacza: odrzucając wiele tradycji zachodnich. I to jest kwadratura koła. Niemniej jednak całkowite odrzucenie perspektywy europejskiej byłoby chyba samobójstwem dla tego rządu.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#MarekPrawda">Co z tego wynika dla nas? Nie wiem, bo na razie sytuacja wygląda dość beznadziejnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze, za ten bardzo precyzyjny i krótki overview.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TomaszGrodzki">Nasze zadanie jest proste: podążając m.in. za uchwałą Sejmasu Litwy czy Sejmu Rzeczypospolitej, musimy wesprzeć w sposób parlamentarny walkę narodu gruzińskiego o to, aby pozostał on w orbicie szeroko pojmowanego Zachodu. I to są nasze możliwości. Ale – to już jest informacja dla pani Eto – państwo senatorowie prowadzą również na różnych polach działalność wspierającą Gruzinów. M.in. niedawno w Tbilisi był pan marszałek Kamiński, któremu w tej chwili udzielę głosu.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#TomaszGrodzki">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MichałKamiński">Panie Marszałku, bardzo panu dziękuję.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MichałKamiński">Ja nie będę sprawozdawał o tym, co widziałem w Tbilisi, zresztą od tego czasu sytuacja się zaostrzyła. Ja miałem honor przemawiać do zgromadzonych tam ludzi w imieniu Polaków.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MichałKamiński">Ale chciałbym powiedzieć jedno, po wystąpieniu pana ministra Prawdy. Otóż wydaje mi się, że jeżeli ktokolwiek dzisiaj zastanawia się, co robić z Gruzją, to powinien spojrzeć na Białoruś, bo Białoruś jest dokładnie w tym miejscu, w którym Gruzja będzie za jakiś czas. Mnie jest bardzo trudno powiedzieć, za jaki czas, ale raczej krótki, a nie długi. W związku z czym powtarzanie względem reżimu gruzińskiego polityki takiej jak względem Łukaszenki jest prowadzeniem tej samej polityki co względem Łukaszenki. I teraz jest pytanie: czy interes Polski… Bo interes Zachodu zostawmy na boku, nie mamy wpływu na interes Zachodu, to znaczy na to, co zrobią Węgrzy czy ktokolwiek inni. Ale czy w interesie Polski jest to, żeby Gruzja była w tym miejscu, w jakim dzisiaj jest Białoruś? Wydaje mi się, że nie. W związku z tym czy w interesie Polski jest powtarzanie tych samych argumentów, które słyszeliśmy wobec Łukaszenki, tj. że jeśli zamkniemy Łukaszence drogę do Europy, to on pójdzie w ręce Putina? Mówienie: nie zamykajmy dialogu z kolejnymi niewybieralnymi prezydentami, z kolejnym niewybieralnym parlamentem białoruskim, z kolejnymi bandytami? Wysyłamy dane policyjne, różne rządy w Polsce… Żeby było jasne: robiły to różne rządy. Różne rządy współpracują, wysyłały dane, idiotyczne pytania… Dzisiaj się dowiaduję, że zadajemy pytania w imieniu obywateli białoruskich, tj. dzisiaj zadawane są białoruskim urzędnikom, tam, w Białorusi, pytania, które kompromitują całe rodziny i grożą im pójściem do więzienia! A więc czy my mamy powtarzać tę politykę? Uważam, że nie.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#MichałKamiński">A co możemy zrobić, Panie Marszałku, na poziomie parlamentarnym, żeby nie mieć do nikogo innego pretensji? Nie zapraszać ludzi, którzy nie zostali wybrani. My jesteśmy…</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TomaszGrodzki">I tu wejdę panu marszałkowi w słowo, bo w porozumieniu z szefową sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej wycofaliśmy zaproszenie dla przedstawiciela rządu Gruzji na najbliższe spotkanie COSAC, które będzie w styczniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MichałKamiński">Panie Marszałku, to jest dokładnie to, co możemy zrobić jako parlamentarzyści. To znaczy niestety musimy przestać traktować parlamentarzystów gruzińskich jak naszych partnerów – bo nimi nie są, bo nie pochodzą z legalnych wyborów – ze wszystkimi tego konsekwencjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#TomaszGrodzki">Sytuacja jest rzeczywiście złożona, bo odcienie…</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MichałKamiński">Jeszcze jedna rzecz, Panie Marszałku, ale już kończę. Saakaszwili musi być uwolniony. Saakaszwili musi być uwolniony!</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TomaszGrodzki">Oczywiście. Ale z Saakaszwilim sytuacja jest inna. On jest naprawdę poważnie chory, a jest leczony nazwijmy to, suboptymalnie –wiemy o tym, z racji profesji, od kolegów Gruzinów lekarzy.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#TomaszGrodzki">Mamy jeszcze chwilę. Chciałbym powiedzieć, że w tej chwili trwają rozmowy międzyklubowe, żeby przygotować projekt uchwały. Jak tylko one się zakończą, oczywiście państwo jako członkowie komisji dostaną go po raz pierwszy. To jest najkrótsza ścieżka, żebyśmy jutro nad tym głosowali, bo inaczej, tzn. jeśli pójdzie to normalną ścieżką legislacyjną, to będzie to trwało niepotrzebnie za długo, a sprawa jest pilna.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#TomaszGrodzki">Czy ktoś z państwa, pań i panów senatorów, ma jeszcze pytania do pani Eto albo do pana ministra? Skorzystajmy z tej okazji.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#TomaszGrodzki">Pani senator Hibner.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JolantaHibner">Ja bym chciała tylko zapytać… Bo ktoś z państwa wspominał, że są robione przez Gruzję transakcje handlowe, które, że tak powiem, wynikają z tego, że w ten sposób Rosja omija drogę handlową…</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Przewodniczący Tomasz Grodzki: Sankcje.)</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JolantaHibner">Sankcje. Czy w jakiś sposób można by było… Chodzi o to, by np. nawet nasze firmy, polskie, były na tyle poinformowane, żeby nie było takich sytuacji, że pod hasłem „Gruzja” robią interesy z Rosją. Bo to też jest niebezpieczne, ponieważ wiadomo, że gospodarka trzyma wszystko, jeśli chodzi o kraje.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#TomaszGrodzki">Może krótki komentarz? Pani Eto.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ResearchAssociatewDigitalForensicResearchLabwAtlanticCouncilEtoBuziaszwili">Dziennikarze śledczy w kilku artykułach ujawnili dziesiątki tysięcy przypadków rosyjskich firm, co do których nikt nie wie, co właściwie robią w Gruzji. Pojawiły się też kolejne raporty dotyczące przepływów pieniężnych, ale te przepływy są trudne do zbadania, trudno jest przeprowadzić śledztwo, ponieważ ten obrót jest robiony głównie w gotówce. Gruzińscy dziennikarze i dziennikarki, we współpracy z zachodnimi partnerami, prowadzą śledztwo w tym zakresie i nadal będą nad tym pracować, żeby przedstawić na to dowody. Ale podzielam to, co pani powiedziała, Pani Senator, że w tej chwili nie do końca wiadomo, z kim tak naprawdę robi się interesy w Gruzji, czy to jest gruzińska, czy tak naprawdę rosyjska firma.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TomaszGrodzki">Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TomaszGrodzki">Pan senator Schetyna, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#GrzegorzSchetyna">Ja mam tylko techniczną uwagę po tym, o czym mówił marszałek Kamiński, bo uważam, że… Rozumiem decyzję – choć już ona sama w sobie jest kontrowersyjna – o niezapraszaniu na posiedzenie COSAC, które odbędzie się w Warszawie, przedstawiciela rządu gruzińskiego. Rozumiem to. Ale uważam, inaczej niż marszałek Kamiński, że wybranych parlamentarzystów gruzińskiego parlamentu, parlamentarzystów opozycji, należy zapraszać. Nie powinna ta sprawa bojkotu dotyczyć zapraszania wszystkich parlamentarzystów Gruzji, bo uważam, że to byłoby po prostu ustawienie takiej kurtyny, która kompletnie odcinałaby aktywności parlamentarne, także opozycji, od spotkań europejskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TomaszGrodzki">To zaproszenie było wystosowane, ale po oświadczeniu rządu Gruzji, że zawiesza negocjacje akcesyjne, podjęliśmy tę wspomnianą decyzję.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#TomaszGrodzki">Ale pan marszałek Schetyna ma absolutnie rację, że zerwanie więzi czy linków z opozycją, nawet wewnątrzparlamentarną, biorąc pod uwagę specyfikę i znaczne naruszenia w trakcie tych wyborów, byłoby może nierozważne. Tak że musimy wszelkimi sposobami dawać znać społeczeństwu gruzińskiemu, w tym byłym i aktualnym parlamentarzystom stojącym po stronie ludzi, że ich nie zostawiamy.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#TomaszGrodzki">Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#TomaszGrodzki">Skoro nie, to chciałbym zamknąć zebranie. I poinformować, że uchwała, jak tylko będzie finalna, trafi oczywiście do państwa na maile.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#TomaszGrodzki">Bardzo dziękuję panu ministrowi, pani Eto Buziaszwili, za zaszczycenie nas. I pragnę zapewnić, że to, iż obradujemy szybko, nie jest, broń Boże, brakiem szacunku, tylko wręcz pokazaniem, że w dniu ważnej debaty budżetowej sprawa Gruzji była dla nas tak ważna, że zwołaliśmy ad hoc to spotkanie.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#TomaszGrodzki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 9 minut 54)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>