text_structure.xml 135 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 16 minut 32)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Ryszard Bober)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RyszardBober">Zapraszam państwa, proszę o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RyszardBober">Rozpoczynamy kolejne posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RyszardBober">Witam serdecznie panów senatorów przybyłych na posiedzenie komisji. W naszym imieniu pragnę serdecznie powitać wszystkich przybyłych gości. Pan minister…</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RyszardBober">No tak. Bo jest takie męskie grono. Towarzyszy nam dzisiaj pani senator Górska. Dziękuję za to, że przypomniał mi pan premier, że jest wśród nas, senatorów, jedna pani senator. Witam tym bardziej bardzo, bardzo serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RyszardBober">W naszym imieniu pragnę serdecznie powitać pana ministra Czesława Siekierskiego. On jest…</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#RyszardBober">Jest już na terenie Senatu, jest akurat moim w gabinecie i kończy spotkanie. Za chwilę do nas dotrze, dlatego pozwoliłem sobie go przywitać. Witam serdecznie pana ministra Jacka Czerniaka. Jest z nami: pan Bogusław Wijatyk, dyrektor generalny w ministerstwie, Robert Piłat – już nie będę wymieniał tych departamentów – Maja Solska, Monika Chmielewska i pan dyrektor Wojciech Wojtyra. Patrzę tutaj… Jest z nami zastępca głównego lekarza weterynarii, pan Jakub Kubacki – witam serdecznie – w związku z tematem, który będzie dla nas bardzo istotny i ważny, jak również dyrektor Katarzyna Wawrzak. Polski Związek Łowiecki na dzisiejszym posiedzeniu reprezentuje pan Bogdan Janowski. Są przedstawiciele rolników. Witam państwa bardzo, bardzo serdecznie. Myślę, że w stosownym czasie może nie wszystkim, bo jest to bardzo, bardzo liczna grupa… Postaramy się tak procedować, abyście mogli państwo… Jeszcze raz witam pana ministra, dra Czesława Siekierskiego. Zapraszam, Panie Ministrze.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#RyszardBober">Posiedzenie zwołane zostało w trybie normalnym, w związku z tym zapytuję, czy są na sali osoby, które trudnią się działalnością lobbingową. Nie widzę takowych.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#RyszardBober">Przypominam, że posiedzenie jest transmitowane oraz nagrywane i można będzie je odtworzyć.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#RyszardBober">Czy do porządku dzisiejszego posiedzenia państwo senatorowie mają jakieś propozycje? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#RyszardBober">Stwierdzam, że porządek dzisiejszego posiedzenia został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#RyszardBober">W dzisiejszym porządku mamy informację ministra rolnictwa i rozwoju wsi na temat stanu przygotowań do przewodniczenia Rzeczypospolitej Polskiej w Radzie Unii Europejskiej w obszarze rolnictwa, jak również informację ministra rolnictwa i rozwoju wsi na temat zwalczania afrykańskiego pomoru świń w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#RyszardBober">Panie Ministrze, w związku z tym, że Polska przejmie przewodnictwo od 1 stycznia 2025 r., a procedury, które przebiegają również u nas w Senacie, w obszarze rolnictwa są istotne i bardzo ważne, pozwoliliśmy sobie pana zaprosić, aby rozpocząć ten bardzo istotny temat. Doskonale wiemy, jaka jest sytuacja. Przyszła perspektywa w Unii Europejskiej rozpocznie się w roku 2028. Patrząc na polityczne wydarzenia… W tej chwili przewodnictwo jest po stronie Węgier, ale mamy obawy jako rolnicy, że to przewodnictwo niewiele wniesie w obszarze rolnictwa, a sytuacja międzynarodowa… Mam tutaj na myśli bezpieczeństwo za naszymi granicami, bezpieczeństwo militarne, problem z migracją. Obawiamy się, że temat rolnictwa w przyszłej perspektywie może zostać mocno zmarginalizowany, że rzeczywiście zapowiedzi, które płyną z Brukseli, dotyczą w jakiś sposób mocnego ograniczenia wspólnej polityki rolnej. Myślę, że wszystkim nam, obecnym tutaj na sali rolnikom, panu ministrowi, a przede wszystkim członkom senackiej komisji, zależy na tym, żeby wypracować priorytety. Mam świadomość, że ich będzie… W obszarze rolnictwa uzgodnienie są takie, że 3 główne pan minister musi zgłosić. W tych 3 priorytetach musimy zawrzeć takie rozwiązania, które w największym stopniu obejmą wszystkie problemy polskiego rolnictwa i wyzwania, które są przed nami. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że po Polsce przewodnictwo obejmie Dania. Te 3 kraje po kolei… Myślę, że ta nasza prezydencja będzie skłaniała się do tego, żeby konkluzje, które będą stawiane w oparciu o wnioski naszego przewodnictwa… To wszystko będzie w uzgodnieniu z Danią, Polską i Węgrami. To są te wszystkie wyzwania.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#RyszardBober">Prosiłbym, aby pan minister wprowadził nas w plany ministerstwa i w obszary, które będą zaproponowane do szerszej dyskusji, żeby nie było tak, jak było w poprzedniej perspektywie wspólnej polityki rolnej, że organizacje rolnicze nie miały czasu, żeby ustosunkować się do przedłożonych planów strategicznych w obszarze rolnictwa czy innych rozwiązań proponowanych przez Komisję Europejską, ale przede wszystkim przez resort rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#RyszardBober">Jeżeli mogę prosić pana ministra o wprowadzenie do tematu, to proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#CzesławSiekierski">Panie Przewodniczący!</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#CzesławSiekierski">Ja się tak wepchnąłem do razu za stół, żeby nie tracić czasu. Witam państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#CzesławSiekierski">Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo, dynamika wydarzeń, kalendarz w Unii… Jesteśmy po wyborach parlamentarnych, konstytuuje się parlament, jednocześnie są podejmowane pierwsze decyzje co do liderów czy głównych stanowisk w Komisji Europejskiej. Jesienią będzie powołana Komisja, która zacznie urzędowanie od 1 stycznia. Jednocześnie od 1 stycznia Polska przejmie prezydencję w Unii Europejskiej. To dobrze. A może i źle? Bo nowa Komisja będzie zajęta jakimiś innymi sprawami, przejmowaniem pewnych obowiązków i może będzie mniej skupiona na pewnych merytorycznych przesłankach.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#CzesławSiekierski">My będziemy jako polska prezydencja… Ostatnia była, jeśli dobrze pamiętam, w 2011 r., chyba w drugiej połowie. To przypada średnio, teraz, kiedy jest 27 państw, co 13 lat. Mamy tę prezydencję w pierwszym półroczu, co jest zawsze lepsze, bo taka prezydencja jest trochę dłuższa. Druga część półrocza jest jakby krótsza, bo jest okres wakacyjny, a później przedświąteczny. To się odczuwa.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#CzesławSiekierski">To wszystko zbiega się z tym, że mamy doświadczenie dwudziestolecia obecności w Unii. Na ten temat dużo rozmawialiśmy w różnych wymiarach, na różnych konferencjach, seminariach centralnych, regionalnych, różnych spotkaniach. Państwo zapewne także ten temat podejmowali. Mamy doświadczenia i pewną ocenę naszej obecności w Unii Europejskiej w tych 20 latach. Mamy spojrzenie na to, jak zmieniała się wspólna polityka rolna. Każdy okres programowania jest związany z nowymi założeniami reform w rolnictwie. Te reformy nigdy nie miały charakteru rewolucyjnego, zazwyczaj ewolucyjnie dokonywano pewnych zmian, które były często dosyć istotne. Widzimy, jak mocno poszliśmy w obszar ekologiczny, w te wszystkie sprawy związane ze środowiskiem, z klimatem. Mówię tak, żeby nie używać słowa „zazielenienie”, bo różnie nam się to kojarzy. Wrócę do tego. To nie jest też tak, że Zielony Ład powinien iść do kosza. Ja powtarzam tu słowa, które często padały na protestach. Jak państwo pamiętacie – muszę to skomentować – myśmy się bardzo wyraźnie wsłuchali w głos rolników. Dialog był od samego początku. I rozpoczęła się dyskusja na szczeblu europejskim o takim strategicznym spojrzeniu na kierunki zmian we wspólnej polityce rolnej. Ja używałem wtedy takiego stwierdzenia, że rolnicy rozpoczęli ten dialog na drogach, protestując przeciwko temu, co się dzieje w zakresie Zielonego Ładu. Mówię to dlatego, że to też jest element dyskusji o przyszłości wspólnej polityki rolnej. Rolnicy wyrażali swoją opinię, nie tylko rolnicy polscy, ale także rolnicy niemieccy, francuscy, belgijscy. To jest problem dotyczący tego, na ile Zielony Ład był zgody z oczekiwaniami czy z wolą rolników. No nie był zgodny. Został on przyjęty w poprzednim okresie przez poprzedni rząd. Poprzedni rząd się wręcz szczycił, że ten Zielony Ład jest pewnym wymysłem, pewną propozycją programową tego rządu. Ale ten Zielony Ład nie był konsultowany ze środowiskiem rolników, pomimo że Krajowa Rada Izb Rolniczych złożyła 350 uwag, poprawek do planu strategicznego. Tylko parę zostało przyjętych, uwzględnionych, jeśli chodzi o rozwiązania Zielonego Ładu. To jest także – przede wszystkim – wina Komisji Europejskiej. Plan strategiczny był zatwierdzany przez Komisję Europejską, ale był opiniowany przez poszczególne dyrekcje, każda dyrekcja wkładała tam swoje – od środowiska, od klimatu, od bezpieczeństwa, od rozwoju itd., itd. Sąd ten plan strategiczny, pomimo że filozofia wspólnej polityki rolnej w tej perspektywie finansowej była taka, że Komisja Europejska, a także Rada Unii Europejskiej i parlament… Jak przyjmowano dokument dotyczący reformy wspólnej polityki rolnej, to mówiono: my przyjmujemy cele, założenia, kierunki, a państwa członkowskie niech opracują w ramach planu strategicznego sposób realizacji, niech określą, jak można, wykorzystując potencjał i specyfikę poszczególnych krajów, realizować cele, które zostały zapisane w kierunkach reform wspólnej polityki rolnej. Na szczęście jeszcze 2 lata. W latach 2021–2022 realizowano to wszystko według poprzedniej polityki, czyli polityki rolnej obowiązującej w poprzedniej perspektywie. Myśmy w roku 2018 zrobili taką małą reformę wspólnej polityki rolnej, która była przedłużona jeszcze na lata 2021 i 2022, a więc te nowe zasady polityki rolnej, które były dla perspektywy 2021–2027, weszły w życie dopiero w roku 2023. Zeszły rok był pierwszym rokiem realizacji wspólnej polityki rolnej w tym pięcioleciu.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#CzesławSiekierski">Mamy istotne doświadczenia z Zielonego Ładu i jest pytanie… My zapowiedzieliśmy i chcemy, żeby w czasie naszej prezydencji było rozpoczęcie przeglądu Zielonego Ładu. To by był jeden z naszych… Oczywiście my go nie zrealizujemy w całości, bo pewnie ten rozruch będzie trochę trudniejszy na początku, przez pierwsze tygodnie, ale chcemy – jasno to mówimy – kontynuacji przeglądu Zielonego Ładu. Chcemy także rozpocząć poważną dyskusję o przyszłej wspólnej polityce rolnej, mając świadomość pewnych uwarunkowań, jakie będą w Unii Europejskiej. Chodzi tutaj o to, co się mówi o sprawach bezpieczeństwa, o przesunięciach środków na rozwój przemysłu obronnego czy sprawy związane z przebudową, transformacją systemów energetycznych. To wszystko będzie miało wpływ także na budżet i na rolnictwo. Państwo pamiętacie, widzicie z szeregu opracowań, że rolnictwo 30 lat temu wykorzystywało 75% budżetu Unii. Obecnie jest to 32–33%. Pamiętajmy jeszcze, że… Jak popatrzymy na dopłaty, to zobaczymy, że w przypadku Polski, ale nie tylko… 20 lat temu 100 euro miało inną wartość niż obecnie, po inflacji itd. I jeśli się odniesie dopłaty do wydajności, do plonów, to zauważy się, że one nie mają takiego znaczenia, jak miały 20 lat temu. To wszystko musimy brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#CzesławSiekierski">Do tego dochodzą jeszcze uwarunkowania globalizacyjne. Ta globalizacja jest związana z pewnym otwarciem rynku europejskiego na handel towarami z innych regionów świata. Często ludzie z tamtej strony, szczególnie z obszarów, krajów biedniejszych, mówią: „My możemy do Unii Europejskiej eksportować to, co produkujemy. Nie świadczymy usług finansowych, nie mamy wysokiej technologii, jeśli chodzi o przemysł, ale produkujemy surowce rolnicze”. I my często przegrywaliśmy na szczeblu europejskim, bo komisja handlu bardziej otwierała się na napływ towarów spoza Unii, które często nie spełniały tych wszystkich standardów, które są wymagane w Unii. A więc jest to problem kolejny, problem konkurencji, otwarcia na towary spoza Unii i tego, jakie wymogi, jeśli chodzi o sposób i warunki produkcji… Bo Unia ma określone reguły, określone wymogi. Towary, które importujemy, nie wszędzie wypełniają te wymogi w procesie produkcji, w związku z tym jest pytanie, na ile będziemy w stanie postawić wymagania na zewnątrz, w stosunku do importu na obszar Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#CzesławSiekierski">To wszystko wiąże się z problemem konkurencyjności, ale my mówimy teraz… Byliśmy przyzwyczajeni do mówienia o napływie z krajów Mercosuru czy z innych, ale mamy taki Mercosur pod bokiem, bo mamy Ukrainę. Liberalizacja handlu, która została wprowadzona w roku 2022, to pełne otwarcie… Tu właściwie jest taka sytuacja, że Ukraina niejako jest w Unii, bo ma pełen dostęp do rynku, nie ma kwot, nie ma ceł. Dopiero te pierwsze ATM, w okresie od czerwca 2022 r. do czerwca 2023 r., później 2023–2024, też czerwiec–czerwiec, i teraz od czerwca 2024 r. do czerwca 2025 r… W ramach ostatnich ATM wprowadziliśmy już pewne rygory, pewne hamulce bezpieczeństwa. Po przekroczeniu określonych kwot, jeśli chodzi o napływ wrażliwych towarów na rynek europejski, następuje blokada tego importu. To dotyczy m.in. jaj, cukru, drobiu, owsa i jeszcze określonych przetworów. Pierwsze hamulce bezpieczeństwa zadziałały w przypadku cukru, jaj, owsa. Jesteśmy już blisko, jeśli chodzi o inne produkty. To pokazuje kierunek zmian. Będą regulacje, które będą musiały ograniczyć napływ towarów z Ukrainy. Ale Unia musi iść dalej, musi wesprzeć i prowadzić takie regulacje, żeby nadmiar produkcji ukraińskiej popłynął, był przekazany do tych obszarów świata, które tej żywności potrzebują. A więc proces regulacyjny, jeśli chodzi o Ukrainę… Rozszerzenie o Mołdawię czy kraje bałkańskie nie będzie tu miało istotnego wpływu, ale Ukraina jest istotna. Będzie to zatem wyzwanie, którego musimy pilnować w różnych wymiarach.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#CzesławSiekierski">O innych wymiarach współpracy powiem może później. Mamy oprócz wspomnianego Zielonego Ładu, którego chcemy robić przegląd… Mówimy też o wymiarze ukraińskim, o wymiarze zewnętrznym, jeśli chodzi o kraje Mercosuru i inne regiony. Rolnictwo europejskie ma swoją specyfikę. My musimy bronić specyfiki rolnictwa europejskiego. Mówimy o pewnej specyfice, ale rolnictwo europejskie jest zróżnicowane. Jak popatrzymy na kolejny problem, problem małych gospodarstw w Unii Europejskiej… To zupełnie inaczej się kształtuje niż w Polsce. Czym innym jest małe gospodarstwo na południu Europy, czy to w Hiszpanii, czy to we Włoszech, czy to w Grecji, gdzie się uprawia oliwki, produkuje oliwę, uprawia się winorośla, produkuje wina… Tam powierzchnia 3–4 ha przy procesie przetwarzania daje odpowiedni dochód dla rodziny, a nie ma takiej możliwości… My mamy poważny problem strukturalny w Polsce, bo mamy bardzo zróżnicowane gospodarstwa. Oczywiście mówienie tu o średnich jest bardzo mylące, ale ciągle się operuje średnimi wielkościami gospodarstwa, np. w Małopolsce, gdzieś tam na Podkarpaciu czy w świętokrzyskim. Oczywiście te średnie są mylące. Wiemy, że gros ziemi jest wydzierżawianych czy użytkowanych przez większych rolników. Często mamy taką sytuację, że we wsi, w której kiedyś było 100 gospodarstw, teraz jest np. 5 większych gospodarstw, które w większości tę ziemię obrabiają. To też wymaga… Zgodnie z wymogami unijnymi dopłaty powinny trafiać do tych, którzy na tej ziemi pracują. W związku z tym zaczyna się robić pewien konflikt między gospodarstwami mniejszymi i większymi. Musimy to racjonalnie zorganizować, przeprowadzić, musimy wprowadzić zasadę tzw. aktywnego rolnika. Ta zasada musi być wprowadzona w sposób bardzo delikatny, żeby małe gospodarstwa… żeby ktoś, kto wydzierżawi swoją ziemię, mógł korzystać z KRUS i z innych świadczeń. Jednocześnie ten, który będzie w tym dużym, większym gospodarstwie tę ziemię wykorzystywał, będzie mógł brać dopłaty do paliwa, za ekoschematy, suszowe i inne, bo formalnie będzie użytkownikiem. Oczywiście tu też musi być rozwiązanie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo własnościowe, o czas dzierżawy. To nie będzie najlepiej przyjęte, ale my pracujemy nad ustawą o dzierżawie. To znowu jest kolejne wyzwanie związane z przemianami, jeśli chodzi o strukturę i kwestię użytkowania ziemi. Bo tam, gdzie są dobre ziemie, nie ma nieużytków, a tam, gdzie są ziemie słabe, jest duży obszar nieużytków. A więc musimy patrzeć na to, co się będzie działo.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#CzesławSiekierski">Patrzymy na obszar unijny. Tu będą kolejne wyzwania związane ze zmianami klimatu i będą oczekiwania w stosunku do rolnictwa, jeśli chodzi o problemy związane z metanem. To wszystko się zmienia. Jest takie podejście, jeśli chodzi o białko z owadów… To będą procesy, których nie zahamujemy. Jednocześnie nie chcemy ich… Chcemy, żeby racjonalnie i dobrowolnie społeczeństwo je przyjmowało. Musimy mieć taki wymiar wspólnej polityki rolnej, który będzie kolejnym etapem, nie możemy zmienić jej w sposób zasadniczy. Część osób mówi, że wyczerpuje się już funkcja, filozofia dopłat. I tak, i nie. Ja mówiłem o tym, że one mają teraz inne znaczenie, ale jednak dla części gospodarstw one są istotne. Mamy także problem, jeśli chodzi o cały system jakości żywności, o bezpieczeństwo, o skracanie łańcuchów. Tego nie zahamujemy, a więc musi być tu element kontynuacji i element zmian.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#CzesławSiekierski">I jest pytanie. Po 20 latach obecności w Unii… Kiedy 20 lat temu wstępowaliśmy do Unii, to wiedzieliśmy, jakie ustawy mamy przyjąć, wiedzieliśmy, że będziemy musieli dostosowywać prawo, zbudować system instytucji. Budowaliśmy agencję z dużym wyprzedzeniem. Agencja Rynku Rolnego powstała jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. To wszystko było robione w ramach przygotowań do naszego członkostwa, do naszego wejścia do Unii. I teraz jest pytanie: co my mamy zaprogramować i jak… Bardzo się też zmieniła struktura rolnictwa, o czym mówiłem. Gospodarstwa większe, towarowe są głównie tą częścią struktury, która konkuruje z rolnictwem europejskim. Jest też rolnictwo drobniejsze, które pełni pewne funkcje socjalne. Mu też trzeba dać czas na dotrwanie, na przemiany. A więc mamy pytanie: na ile zachować poszczególne elementy? Jednocześnie myśmy się rozdrobili. Kiedy popatrzymy na plan strategiczny i na liczbę działań, które są w agencji restrukturyzacji… My właściwie jesteśmy, można powiedzieć, zapchani przetwarzaniem tych wszystkich zgłoszonych wniosków. Mamy prawie roczne opóźnienie. Mamy duże… Udało nam się i na koniec czerwca osiągnęliśmy poziom 96–97% zrealizowanych płatności za rok 2023. Na podobnym poziomie zostały zebrane wnioski na rok 2024. W tej chwili dalej jest możliwe dokonywanie poprawek, choć za każdy dzień ubywa jakiś procent.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#CzesławSiekierski">Mamy taką sytuację, że… Chcielibyśmy powiedzieć jak. I to pytanie „jak?” my stawiamy na spotkaniach, podczas dyskusji z rolnikami. Myśmy już objechali… Podjęliśmy taką akcję z panem przewodniczącym Szmulewiczem, że spotykamy się ze wszystkimi izbami rolniczymi i na te spotkania zapraszamy także przedstawicieli protestujących rolników, tych małych, z różnych grup. Wiemy, że w szczycie strajków było ponad 500 miejsc, gdzie rolnicy protestowali. Oni są zapraszani na te rozszerzone posiedzenia izb rolniczych. Byliśmy w pomorskim, w zachodniopomorskim, w mazowieckim, w Wielkopolsce, w lubuskim, w dolnośląskim i w opolskim. Chcemy objechać wszystkie regiony, robić spotkania z izbami rolniczymi we wszystkich województwach i we wrześniu dokonać pewnej reasumpcji poglądów. Robimy to w ten sposób, że są spisywane wszystkie pytania i udzielamy na nie odpowiedzi jako resort rolnictwa. Chcemy spotkać się znowu z izbami za pół roku czy za jakiś czas i powiedzieć: „Tośmy załatwili, a to jest niemożliwe dlatego i dlatego. Chcemy iść w tym i w tym kierunku”. Jest także pytanie zasadnicze. Jak wspólna polityka rolna jest widziana przez rolników, co wynika z ich doświadczeń z tego okresu, który jest związany z naszą obecnością w Unii?</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#CzesławSiekierski">Mamy istotne zmiany pokoleniowe, co też musimy brać pod uwagę. Nie jest tak dobrze. Jeszcze 15 lat temu byliśmy w Unii traktowani jako kraj, który ma duże zaplecze młodych ludzi chcących przejmować gospodarstwa. W tej chwili sytuacja jest taka, że boom i zainteresowanie minęły. Nawet dobre gospodarstwa nie mają często następców. Są tam młodzi, którzy pewnie mogliby je przejąć, ale oni mówią „nie, my nie chcemy tak pracować”. Dotyczy to gospodarstw rodzinnych, ale także większych gospodarstw dzierżawionych, gdzie czasami nie ma chętnych, którzy by te gospodarstwa przejęli. I pojawi się zapewne funkcja dzierżawcy. W związku z tym ja… Czego się dowiemy, jeśli chodzi o to, jaka jest sytuacja na różnych rynkach? Wiemy, jaka jest sytuacja na rynku mleka, jaka jest sytuacja na rynku wieprzowiny. Minister Czerniak będzie pewnie mówił o ASF, o tym, jaką mamy produkcję w innych obszarach. Teraz minister Czerniak był… Podpisał umowę na realizację w Chinach. Poprosiłbym cię, żebyś ze dwa zdania o tym powiedział. Te wszystkie zależności związane z globalizacją my musimy przełożyć na pewne instrumenty we wspólnej polityce rolnej. Z dyrektorem Wijatykiem i byłym wojewodą… Podpowiedz mi.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#CzesławSiekierski">Tak. Pracujemy nad kongresem odnowy wsi. Chcemy zrobić Europejski Kongres Odnowy Wsi. Mamy pewne doświadczenia w tym zakresie. Chcę… Jaki ma być model rozwoju wsi? Myśmy nie poszli zgodnie z tym modelem europejskim, bo polska wieś się nie wyludniła. To znaczy wyludniają się tereny, gdzie jest słaba infrastruktura, na tzw. ścianie wschodniej itd., ale generalnie liczba mieszkańców wsi się utrzymuje, a nawet, szczególnie na obszarach wsi podmiejskiej, wielkomiejskiej, zwiększa się liczba mieszkańców. My mamy, Panie Przewodniczący, jakieś tam opracowania, poprosiliśmy też różnych ekspertów… No ale nie chcemy… Pewnie przyjdziemy z tym tematem do Senatu, tu do komisji, nie tylko jeszcze przed prezydencją, w czasie prezydencji. Proces pracy na tym forum będzie trwał, no bo ta nowa reforma wejdzie od roku 2028.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#CzesławSiekierski">Generalnie chciałbym, żebyśmy trochę uporządkowali niektóre elementy, jeśli chodzi o realizację związaną z planem strategicznym, żeby odejść od tych nadmiernych obciążeń w obszarze administracyjnym, jeśli chodzi o rolników, które muszą być wypełniane, ale nie chcielibyśmy zakładać istotnych zmian, rewolucyjnych. Niektórzy mówią, że Polska przesunęła z drugiego filaru do pierwszego 30% budżetu, przez to nie ma środków na rozwój, na inwestycje rozwojowe, no bo poprzednia władza chciała podnieść dopłaty. Niektórzy mówią, że teraz trzeba ten proces odwrócić. Tylko czy powinniśmy wszystkie… Dzisiaj podpisywałem przesunięcie kolejnych 100 milionów euro na inwestycje w gospodarstwach rolnych. Wszystkie środki, które są niewykorzystane, idą na wsparcie inwestycji w gospodarstwach rolnych w drugim filarze. Ja obecnie nie jestem zwolennikiem tego, żeby robić istotne przegrupowania w środkach na te 3 lata. Oczywiście, tak jak powiedziałem, wszystko, co będzie niezrealizowane, będzie przesuwane na inwestycje. Będzie pewien sprzeciw, bo „ja miałem takie dopłaty i mi te dopłaty obniżono, zabrano”. Nie chcielibyśmy różnicować, skłócać rolników, ale chcemy porządkować system dzierżaw, system związany z programem „Aktywny rolnik”, tak że musimy wprowadzić preferencje dla produkcji zwierzęcej, dlatego że, proszę państwa, jak się zlikwiduje produkcję zwierzęcą, to już się jej tam nie odbuduje, bo to wymaga dużych nakładów. Oczywiście są różne uwarunkowania, w następnej serii będzie mówił o tym pan minister, ale mamy problem… Trzeba szczególnie bronić produkcji mleka. Wiele lat temu przewodniczący Daul, były przewodniczący komisji rolnictwa, później szef Europejskiej Partii Ludowej, mówił: „Zobaczysz, że Francuzi jeszcze będą pili polskie mleko”. Ja mówię: „Chyba żartujesz. Dlaczego tak uważasz?”. A on mówi: „Tak, bo będzie brakowało siły roboczej”. Proszę państwa, i to już dzisiaj jest, w wielu miejscach brakuje pracowników. Pomimo istnienia robotów, mechanizacji, automatyzacji… No, jednak produkcja mleczarska wymaga pewnego takiego doglądania; nie chodzi o samą pracę fizyczną, ale o takie doglądanie. Stąd szereg gospodarstw odchodzi… Te protesty wynikały m.in. z tego, że produkcja odeszła od produkcji zwierzęcej i skupia się na produkcji roślinnej. Oczywiście to ma swoje walory, bo jest mniejsze obciążenie, dobra mechanizacja, ale my mamy teraz tylko 8,5 miliona świń, a kilkanaście temu było ich 20 milionów. Wtedy była i nadprodukcja, i ta sprawa z górką zbożową itd. A więc jest pytanie, na co powinniśmy stawiać i które instrumenty wspierać. Ja nie jestem zwolennikiem tego, aby była taka harmonia działań w ramach wspólnej polityki rolnej… Jednocześnie które sektory… Uważam, że teraz trzeba wspierać produkcję zwierzęcą, ale także w jakiś sposób gospodarowanie na glebach słabych. Jest wreszcie cały obszar związanych z energetyką, biogazowniami itd. czy rozwojem obszarów wiejskich, gdzie, cokolwiek by powiedzieć, te zmiany są dosyć istotne, jeśli chodzi o infrastrukturę itd. Dlatego ja… Koledzy przygotowali różne elementy wystąpienia, ja starałem się mówić bardziej poprzez pryzmat takiego… tak, żeby się wczuć w kierunki i to, co jest potrzebne, czego potrzebuje konsument, ale także o tym, jakie są uwarunkowania światowe, no bo jest to pełne otwarcie, czy problemy. Jak popatrzymy na traktaty rzymskie, to zobaczymy, że w traktatach rzymskich było zapisane, żeby była produkcja żywności po cenach, jakie są akceptowane przez konsumentów, żeby ona była odpowiedniej jakości, a jednocześnie żeby były określone dochody dla rolników. Myślę, że jakbyśmy popatrzyli na realizację traktatów rzymskich, to zobaczylibyśmy, że ten obszar dochodowości różnie wypada. Z tym że musimy też popatrzeć na to, że mamy różne gospodarstwa, że różnie jest z dochodowością w gospodarstwach. To też jest… Są działy gospodarki, w których dochodowość trzeba liczyć w ujęciu 3, a nawet 5 lat, no bo na 5 lat 2 lata są słabsze. Zazwyczaj każdy patrzy na te lata, które były dobre, a nie odnosi… Jak są słabe, no to wiadomo, że każdy chce mieć jakieś wyrównanie, stąd my wprowadziliśmy dopłaty do zboża. Można to różnie oceniać, ale chodziło też o to, żeby uruchomić proces opróżnienia magazynu, był także problem opłacalności. Błędem było to, że nie zrobiliśmy żadnej dopłaty za ten okres do grudnia zeszłego roku, bo wtedy po żniwach sprzedawali rolnicy, którzy nie mieli magazynów, czy ci, którym potrzebne były pieniądze. A więc są te problemy.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#CzesławSiekierski">Panie Przewodniczący, kończąc, prosiłbym o takie spojrzenie, w jakim kierunku mamy iść. Problem jest taki, że wsią, rolnictwem nie może się zajmować tylko minister rolnictwa, a ja mam takie wrażenie i tak czuję często na posiedzeniu rządu, że… Tłumaczyli mi tam, jak to dobrze jest w tej chwili, bo rolnicy nie protestują. Ja mówię: „No bo zajmują się żniwami”. Ale też obecna tutaj młodzież, z którą miałem przyjemność spotkać się w ostatnich dniach także… Myślę, że na to wszystko trzeba patrzeć tak dosyć realnie, no bo… Musimy utrzymać pewien kontakt i pewne wsparcie społeczne, jeśli chodzi o konsumentów, no bo różne są ceny w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#CzesławSiekierski">Panie Przewodniczący, na razie może tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardBober">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RyszardBober">W tej informacji była również częściowo zawarta informacja bieżąca, do której wrócimy w ostatnim punkcie.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#RyszardBober">Rzeczywiście gościmy młodych rolników, uczestników strajków i tych protestów rolniczych, które przewinęły się w okresie wiosennym. Oni chcą mieć przede wszystkim pewność, Panie Ministrze, że działalność rolnicza na obszarach wiejskich będzie priorytetem przed innymi działalnościami. Gościliśmy dzisiaj na tej sali sołtysów, którzy reprezentowali społeczeństwo rolnicze i starali się je godzić z mieszkańcami wsi – bo rzeczywiście wieś się zmieniła i nie wszyscy zajmują się działalnością stricte rolniczą, a chcą mieć godne warunki do mieszkania i życia. To jest trudny obszar, a my musimy to z tym wszystkim pogodzić, żeby nie było innych konfliktów, które tak naprawdę są przed nami. Obszary wiejskie w tej perspektywie są niestety potraktowane w sposób bardzo marginalny, tych środków jest bardzo mało i jeżeli nie znajdą się środki w regionalnych programach województw, to będzie problem ze wsparciem działań dotyczących obszarów wiejskich. Panie Ministrze, dziękuję za tę informację.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#RyszardBober">Chcę tylko powitać – przepraszam – bo są z nami również na sali, przedstawicieli Senatu, biura spraw międzynarodowych i biura analiz, biur senackich, panów, którzy będą współpracowali ze wszystkimi komisjami senackimi związanymi z przewodnictwem Polski od 1 stycznia.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#RyszardBober">Teraz oddaję głos panom senatorom.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#RyszardBober">Jako pierwszy zgłosił się pan senator Górski. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MaciejGórski">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MaciejGórski">Szanowny Panie Ministrze!</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MaciejGórski">Z uwagą wysłuchałem pana wypowiedzi. Wydaje się, że ma pan dobry ogląd sytuacji w rolnictwie. Ja chciałbym dać kilka podpowiedzi, jako że byłem pracownikiem agencji restrukturyzacji, czynnym zawodowo rolnikiem, wcześniej, w Sejmie byłem też w komisji rolnictwa. A więc po kolei.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MaciejGórski">Po nas prezydencję przejmie Dania. Wydawałoby się, że to wspaniale, bo to kraj rolniczy, który super rozwinął dział trzody chlewnej. Jednak jakiś tydzień temu czytałem w prasie rolniczej, że Dania ma za priorytet jako pierwsza wprowadzić opłatę klimatyczną od bydła. Proszę postawić tamę takim pomysłom. Pan podkreślił tutaj rolę hodowli w polskim rolnictwie. My z Ukrainą na produkcję roślinną nie zwyciężymy, produkcja zwierzęca wydaje się jakimś remedium na nasze słabe gleby. Takie opłaty, te ETS do bydła spowodują, że na dzień dobry wypadną wszyscy ci mali, którzy nie mają kredytów.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MaciejGórski">Co do sytuacji w rolnictwie to powiem tak. 5,5 tysiąca – dochód z hektara przeliczeniowego. No to chyba warzyw. To jest śmieszne, bo przy cenach zbóż rzędu kilkaset złotych za tonę to jest nierealne, gdy plon to jest 5–6 t, a jak ktoś się postara to 7–8. A GUS podaje 5,5 tysiąca za tamten rok. Gdzie taki dochód? Gdzie jest instytut ekonomiki rolnictwa, żeby to wyliczyć?</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MaciejGórski">Panie Ministrze! Najniższa krajowa. Poprzedni rząd słusznie podnosił najniższą krajową. 4 tysiące 300 za prostą pracę. Człowiek siada, pracuje – 4 tysiące 300. Gdzie ten młody rolnik ma na czysto dostać te 3 tysiące 600 czy ileś? Ile on musi hektarów obrobić, żeby mu tyle zostało?</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#MaciejGórski">To może nie dotyczy prezydencji Polski w Unii, ale agencji. Pan wspomniał, Panie Ministrze, o tym, że jest mnóstwo programów i mamy opóźnienia. Agencja w wielu wypadkach robi dużo bardzo dobrej pracy, ale też i niepotrzebnej. Z czym się boryka polskie rolnictwo i młody rolnik? On przejmuje część gospodarstwa od ojca, na potrzeby programu przejmuje część gospodarstwa. W polach to jest prosto, ale już w budynkach i maszynach nie, są umowy użyczenia, udostępnienia. Na to trzeba by było wymyślić jakąś formułę. Nie ma tak, że jeden rolnik oddaje drugiemu gospodarstwo, pięćdziesięcioletni ojciec dwudziestoletniemu synowi. On musi tu dokończyć, dojechać do emerytury, zakończyć swoje zobowiązania, a jak syn się nadaje, no to kontynuuje… To jest dużo niepotrzebnej pracy, para w gwizdek, bo te programy to jest udowadnianie, że ja osiągnąłem dochód, bo tutaj ktoś mi coś użyczył za darmo. Można byłoby coś wymyślić przy tym „Aktywnym rolniku”. Był kiedyś pomysł, żeby gospodarstwo było jak firma i jeśli chodzi o dziedziczenie, to nie na rolnika… To tak, jakby gospodarstwo było osobą prawną. Nie wiem, czy to jest dobry pomysł, ale tu jest podpowiedź, gdzie można ująć agencji troszeczkę pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#MaciejGórski">Osiągnięciem rządów Prawa i Sprawiedliwości były dopłaty do prosiąt, 3 razy. W związku z zewnętrznymi warunkami, bo był COVID i wojna na Ukrainie, rolnicy polscy dostawali w prosty sposób dopłaty do urodzonych prosiąt. To moim zdaniem troszeczkę wyhamowało ten spadek. Gdyby ten program był, tak jak dopłaty do bydła, od 2013 r., to bylibyśmy w zupełnie innej sytuacji. Cały urok tego programu polegał na jego prostocie: określona kwota za prosię w tych kohortach co dziesięć czy tam więcej. Bardzo dobry program, należałoby go kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#MaciejGórski">I na koniec pytanie o obecną sytuację. Zboże jest tanie, z tego, co się słyszy i czyta, wynika, że nie sypie w tym roku i na jesieni będą problemy z płynnością. Należy już pomyśleć o jakimś wsparciu dla rolników i tak to zrobić, no bo jeżeli jest 500 zł za 1 t jęczmienia, to to jest słabo. Dziękuję. Na razie tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RyszardBober">Kwestia GUS-owskiego wynagrodzenia rzeczywiście jest problemem. Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza podjęła ten trud i stara się na nowo ten wskaźnik wyliczyć. Ja chcę przypomnieć, że on jest policzony 3 lata do tyłu, kiedy ceny zbóż były horrendalne i stąd on wypłynął w tak nierealny sposób. A więc problem jest, należy to zdecydowanie unormować i po prostu realnie wyliczać.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RyszardBober">O głos prosił pan premier Pawlak. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WaldemarPawlak">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WaldemarPawlak">Jeżeli chodzi o dochód rolniczy, ten GUS-owski, to wymagałoby to pewnej weryfikacji, bo to było dobre w ustabilizowanych czasach, a teraz jest to chore i absurdalne. Bo gdzie jest taki dochód? No właśnie taki dochód jest tylko w GUS. Z niektórych upraw to przychodu z 1 ha takiego nie będzie, jak GUS pokazuje dochody.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WaldemarPawlak">Miałbym też prośbę do pana ministra, aby przejrzeć politykę rolną, i Unii Europejskiej, i tę realizowaną w naszym kraju, pod kątem takiego zmodernizowania, które by dawało lepsze perspektywy na rozwój obszarów wiejskich. Chodzi w szczególności o odblokowanie możliwości rozwojowych energetyki odnawialnej, żeby oprócz uprawy żywności można było też, że tak powiem, uprawiać energię. Tutaj był szereg absurdalnych blokad, zarówno dotyczących energetyki np. wiatrowej, jak i jeżeli chodzi o biogazownie, szczególnie biogazownie oparte na substracie, czy to odpadach, czy to odchodach z produkcji zwierzęcej.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WaldemarPawlak">Warto by też przejrzeć ekoschematy i zaproponować zmiany w nich, w tych dopłatach bezpośrednich, bo poprzednie były przygotowane trochę tak biurokratycznie i bez odniesienia praktycznego. Warto się nad tym zastanowić. Skoro mamy rozwiązania typu zintegrowana produkcja, to to powinno być lepiej przemyślane. Na przykład warto rozważyć takie rozwiązania, żeby promować wykorzystywanie kwalifikowanego materiału siewnego i zamiast odrębnych wniosków na kwalifikowany materiał siewny wprowadzić prostą zasadę, że jeżeli przy złożeniu wniosku o dopłaty bezpośrednie ktoś się wykaże zakupem materiału siewnego, to do jego hektara… Na przykład jeżeli sieje 25% areału kwalifikowanym materiałem, to dostaje dodatkowo 100 zł do każdego hektara. Czyli chodzi o to, żeby wprowadzić taki ekoschemat, który by modernizował produkcję. Jeżeli będzie to ponad 50%, to na przykład 200 zł itd. Ja podaję przykład, bo trzeba byłoby to sobie dokładniej obliczyć.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WaldemarPawlak">Warto też przedyskutować i w kraju, tutaj u nas, ale i w Unii Europejskiej takie horyzontalne podejście do wsparcia rolnictwa. To znaczy bardziej rozsądne wydają się dopłaty bezpośrednie do hektara, a co rolnik sieje i uprawia, hoduje, to zostawmy do decyzji rynkowej. Teraz dochodzi do takich absurdów, że jest dopłata do tego, do tamtego, do owego, to do prosiaka, to do krówki, to do jeszcze czegoś. W końcu wychodzi jeszcze tak, że jak się te terminy zaczynają rozjeżdżać, to ja mogę powiedzieć, że, nie wiem, do 15 sierpnia była inna dopłata do sprzedaży zboża, po 15 sierpnia inna dopłata… No i teraz trzeba by jeszcze zatrudnić sobie wróżkę, żeby wróżyła, od którego momentu się zmienią dopłaty do poszczególnych rodzajów produkcji. Jeżeli byłaby generalna dopłata do obszaru, to wtedy rolnik sam zdecyduje, co mu się bardziej opłaci, siać czy hodować, i podejmie decyzję w oparciu o rynek, a nie w oparciu o zastanawianie się, czy będą dopłaty do takiego czy innego rodzaju produkcji.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#WaldemarPawlak">Jeżeli chodzi o to następstwo pokoleń, zastępowanie pokoleń, to być może warto byłoby wrócić, Panie Ministrze do tego, co PiS zniszczył w poprzednich latach, 8 lat temu, to znaczy przywrócić możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę w rolnictwie. To nie są jakieś olbrzymie koszty, a to wywoływało szybszą rotację pokoleń i dawało szansę właśnie na sprawne zastępowanie pokoleń. Przypomnę tylko, że w 2016 r., pomimo wniosku pana prezydenta Dudy, większość parlamentarna z PiS przyjęła takie rozwiązanie, że wiek emerytalny rolników został podwyższony dla mężczyzn do sześćdziesiątego piątego roku życia, dla kobiet – do sześćdziesiątego, czyli został podwyższony o 5 lat. To wywołało spore problemy, właśnie jeżeli chodzi o przekazywanie gospodarstw rolnych. Warto się zastanowić nad tym, czy nie przywrócić tego rozwiązania, które przez praktycznie 30 lat dobrze służyło, sprzyjało wymianie pokoleń w rolnictwie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RyszardBober">Proszę bardzo, Panie Ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#CzesławSiekierski">…Dlatego, że wiem, że pan premier będzie wychodził na posiedzenie komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#CzesławSiekierski">Proszę państwa, gdyby popatrzeć na sprawę czasu pracy… Rolnik nie pracuje 8 godzin dziennie, pracuje więcej, zazwyczaj pracuje też w soboty i w niedziele, może nie 8 godzin, ale jeśli jest potrzeba, to pracuje. Zazwyczaj z tymi urlopami to jest tak, że może teraz gdzieś tam na tydzień wyjeżdża, ale też nie wszyscy. W związku z tym gdyby ten okres jego aktywności powiększyć o te dodatkowe godziny, to on te swoje wypracowane lata osiągnie wcześniej, pewnie do 5 lat wcześniej. A więc to jest do wytłumaczenia także od tej strony, gdy ktoś mówi, dlaczego ktoś inny idzie wcześniej na emeryturę: no bo on wypracował liczbę tych godzin dużo wcześniej, to wynika z charakteru zawodu.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#CzesławSiekierski">Przepraszam, że tak z tym wszedłem, Panie Przewodniczący, ale chciałem nawiązać do tego wątku, wypowiedzi pana premiera. Do innych odniosę się później, jeśli pan przewodniczący pozwoli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RyszardBober">Proszę bardzo, pan przewodniczący Jerzy Chróścikowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyChróścikowski">Panie Ministrze!</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JerzyChróścikowski">Dzisiaj w temacie mamy ogólną dyskusję i informację, ale chciałbym nawiązać do wypowiedzi kolegów… Pan premier wyraził uwagę o wcześniejszych emeryturach. My jako „Solidarność” stawialiśmy warunek: 5 lat wcześniej, ale wtedy jest obowiązek przekazania gospodarstwa. Kto zostaje do 65 lat, to nie ma obowiązku przekazywania. Ten postulat nie został zrealizowany, a powinien być. Przekazujesz wcześniej… Dostajesz wcześniej emeryturę, to przekazujesz gospodarstwo, bo bez sensu byłoby dawanie wcześniejszych emerytur, gdyby takie osoby gospodarstwo wciąż trzymały. To tak à propos. Przez nas, rolników „Solidarności”, stawiany był taki postulat, że łączymy to w ten sposób. No, nie zostało to wysłuchane, więc ja dzisiaj jakby aktualizuję ten wniosek, który był wcześniej. Było składanych wiele wniosków i, powiedziałbym, organizacje, związki zawodowe… Nie będę tego już powtarzał, bo tych postulatów jest wiele.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JerzyChróścikowski">Jeśli chodzi o temat drugi, który był tutaj głównie poruszany, to powiem, że my w czasie poprzedniej naszej prezydencji organizowaliśmy, poprzez komisje rolnictwa Sejmu i Senatu, Senat to organizował, wspólne posiedzenie przewodniczących komisji rolnictwa parlamentów. Zresztą minister też jeździł na wiele takich uroczystości jako szef komisji rolnictwa, byliśmy nieraz w różnych krajach. Ta, powiedziałbym, tradycja powinna być podtrzymana. Do tej pory nie mam takiej informacji, chociaż jestem członkiem komisji do spraw Unii Europejskiej i tam już poruszaliśmy… Dwudziestego czwartego mamy spotkanie komisji rolnictwa z przewodniczącymi. Myślę, że warto dopilnować, żeby takie spotkanie, jakie było prowadzone za naszej poprzedniej prezydencji, również teraz wprowadzić, żebyśmy razem z szefami rolnictwa innych państw dwudziestki siódemki postawili do realizacji, jeśli chodzi o rolnictwo… Zresztą z panem przewodniczącym Ryszardem już o tym mówiliśmy. Tylko musimy tego dopilnować. Jeżeli my tego nie wpiszemy w prezydencję, to tego nie będzie, tu musi się znaleźć wpis i trzeba tego teraz dopilnować. Myślę, że pan minister dołoży starań, żeby to wprowadzić. Uważam, że to byłaby dobra debata na forum naszym, jak również… Wtedy gdy ja byłem przewodniczącym, to, powiem szczerze, w parlamencie reprezentowałem Polskę…Wtedy z ministrem Sawickim, z komisarzem Cioloşem realizowaliśmy naszą prezentację Polski jako przedstawiciele polskiego parlamentu w Parlamencie Europejskim. Warto by do tego wrócić, bo to jest dobry moment, żebyśmy my, Polska, mieli w parlamencie głos także jako przedstawiciele rolników w parlamencie co do tego, jak widzimy przyszłość, perspektywy. Warto o tym też pomyśleć i to zrealizować, bo to rzeczywiście dobrze prezentowało się w naszej poprzedniej perspektywie. Ja myślę o tych takich szczegółach technicznych, o tym, co by należało jeszcze zrobić, ale zależy mi głównie na tym, żebyśmy my to kontynuowali. Ostatnie takie spotkanie było we Francji, było spotkanie francuskiej prezydencji właśnie z rolnikami, z przewodniczącymi wszystkich komisji rolnictwa. Oni to łączą, czasami komisje rolnictwa są jeszcze z komisją gospodarki, czasami jest komisja rolnictwa i środowiska, to się łączy. Tak że to, jak to zaprezentować, to jest bardzo istotny element.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JerzyChróścikowski">I oczywiście te priorytety. Mamy tu wypisane pewne… Nie będę już wracał do nich, one są wypisane tutaj w dokumentach, ale trzeba by określić co najmniej ze 3 takie główne kwestie, które stawiamy jako nasze priorytety w realizacji naszej prezydencji. Jak będzie ich za dużo, a tu jest wymienionych kilka, i tego nie określimy, to się to rozmydli i potem nie będzie takiego stanowczego efektu, który byśmy chcieli osiągnąć. Myślę, że warto to zawęzić do kilku, może nawet 3 takich istotnych kwestii. Zostawiam tutaj kolegom możliwość wypowiedzi, nie będę więcej… Zależy mi tylko bardzo na tym, żebyśmy tego dopilnowali, bo to jest też kwestia dobrego wizerunku, tego, jak Polska może prezentować… A to ułatwia pracę na przyszłość. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#RyszardBober">Proszę bardzo, pan senator Błaszczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzemysławBłaszczyk">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzemysławBłaszczyk">Panie Ministrze! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PrzemysławBłaszczyk">W nawiązaniu do wypowiedzi pana przewodniczącego Chróścikowskiego chciałbym prosić, żeby pan minister powiedział, czy cały czas wypracowujemy te najważniejsze 3 tematy, które będą obowiązywać w naszej prezydencji, powiedział, co będzie głównym zadaniem tej prezydencji dla nas. Z tej wypowiedzi pana ministra wynika, że cały czas trwają jeszcze konsultacje, rozmowy z rolnikami, z izbami, jak to ma wyglądać. Jeśli tak, to, tak jak pan minister powiedział, w najbliższym czasie, czy to jesienią, czy na początku naszej prezydencji, chcielibyśmy uzyskać tę informację, jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PrzemysławBłaszczyk">Jesienią, mówił pan minister, że jesienią albo też będziemy to w jakiś sposób korygować czy też rozmawiać o tym w czasie prezydencji.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PrzemysławBłaszczyk">Bardzo się cieszę, że pan minister pojawił się na posiedzeniu komisji osobiście i możemy tę dyskusję przeprowadzić. Jeśli chodzi o emerytów – pan premier Pawlak wspomniał tu o przywróceniu tego poprzedniego wieku emerytalnego, padła taka sugestia – to ja bym w tej sytuacji, jaka jest w rolnictwie, na wsi, powiązał ten wcześniejszy wiek emerytalny właśnie z produkcją zwierzęcą, bo ona wymaga najwięcej pracy, wymaga najwięcej zaangażowania. Całkiem inaczej wygląda tak naprawdę rolnictwo związane tylko z uprawą ziemi, a całkiem inaczej wygląda rolnictwo i sytuacja, jeśli jest chów i hodowla zwierząt. To jest ogromne wyzwanie, pan minister o tym też mówił, wyzwanie dla młodych osób, żeby tę produkcję utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PrzemysławBłaszczyk">Pan minister wspominał o Francji, o problemach z produkcją mleczarską. Wiem, że u nas też są takie problemy, nie rozwija się gospodarstw, nie zwiększa się produkcji zwierzęcej, dlatego że tak naprawdę nie ma kto przy tym pracować, nie ma pracowników. Ratuje nas sytuacja związana z pracownikami z Ukrainy, ale myślę, że w najbliższych latach to też będzie się zmieniało, bo oni też chcą pracować w lepszych warunkach, mieć lepszą pracę, przemieszczają się też bardziej na zachód. To jest ogromne wyzwanie.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PrzemysławBłaszczyk">Chciałbym się także dowiedzieć, jakie są plany, czy coś zostało zrealizowane, jeśli chodzi o rozwój i wsparcie, nasze krajowe zabezpieczenie w takich właśnie sytuacjach jak COVID czy, to chyba największy problem, konflikt na Ukrainie. Powstała polska grupa spożywcza. Ja nie byłem jakimś jej wielkim zwolennikiem, ale… Czy ona ma jakieś zadania, czy będzie czyniła inwestycje, żeby w jakiś sposób… Jej zadaniem jest stabilizacja rynku rolnego. Czy coś się w tym kierunku dzieje? Czy pan minister ma wobec tej grupy jakieś plany? Czy ona wróci do ministerstwa rolnictwa? Ona teraz chyba nadal jest w aktywach, nie w ministerstwie rolnictwa. Czy ona wróci? Bo myślę, że ona powinna funkcjonować u nas, jeżeli ma mieć jakiś wpływ na rozwój rolnictwa i sytuację w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PrzemysławBłaszczyk">Była także dyskutowana… To jakoś na początku było, pan minister Jurgiel próbował, potem to jakoś stanęło… Chodzi o budowę hubu czy terminalu zbożowego. Czy takie plany są i czy coś jest w tym temacie realizowane? A wiemy, jaki mieliśmy problem, jeśli chodzi o transport zboża, eksport tego zboża.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PrzemysławBłaszczyk">Także oczywiście, nawiązując do wypowiedzi moich przedmówców, był temat Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która ma dużo zadań. Myślę, że też trzeba rozwiązać problem, bo biura powiatowe zostały obarczone wieloma zadaniami związanymi z różnymi programami, jak Koła Gospodyń Wiejskich i inne programy. To jest duże obciążenie i myślę, że to powoduje taką sytuację, że należałoby albo personalnie wzmocnić tę instytucję, albo w jakiś sposób rozwiązać… Jest za dużo obciążeń, a liczba pracowników, obsada chyba za bardzo tam się nie zmieniła.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PrzemysławBłaszczyk">To tyle na tym etapie. Jeżeli będzie jeszcze możliwość, to będę zabierał głos. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#RyszardBober">Zanim oddam głos grupie społecznej, to przywitam pana ministra Adama Nowaka, który przybył na nasze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#RyszardBober">Prosiłbym, abyście państwo się przedstawiali, jeżeli ktoś z państwa zapragnie zabrać głos. I proszę o zwięzłe wypowiedzi, jak najmniej polityki, a jak najwięcej problemów, które państwa nurtują.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#RyszardBober">Proszę bardzo, kto z państwa chciałby zabrać głos na tym etapie?</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#RyszardBober">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MonikaPrzeworska">To ja bardzo chętnie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MonikaPrzeworska">Monika Przeworska, Instytut Gospodarki Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MonikaPrzeworska">Trochę politycznie jednak zacznę, bo pan minister powiedział o tym, że uważamy, że ministerstwo rolnictwa i w ogóle funkcja ministra rolnictwa jest taka łatwa, a my wszyscy, jak tutaj siedzimy, zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudne jest to zajęcie, i że to jest trochę bardziej za karę niż w nagrodę. Wszyscy, jak tutaj siedzimy, uważamy, że minister rolnictwa powinien być co najmniej w randze wicepremiera, bo niestety, ale te zagadnienia, które na pana spadły, są kluczowe. No więc większy wpływ na Ministerstwo Finansów, ministerstwo rozwoju, Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest naprawdę oczekiwany. Tak że my to naprawdę widzimy i naprawdę doceniamy.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MonikaPrzeworska">Trochę o tej prezydencji. Generalnie, w ramach różnych spotkań i w ramach różnych rozmów mówi się bardzo dużo na temat tego, że w opinii rolników priorytetem na tę naszą prezydencję powinno być mówienie trochę więcej na temat samej ochrony rynku wspólnotowego. Otóż nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że właśnie Unii Europejskiej dotyczy największy reżim umów o wolnym handlu. Sama Unia Europejska ma bowiem podpisanych ok. 42 umów o wolnym handlu, co nas, jako Unię Europejską, wiąże umowami o wolnym handlu z 72 innymi państwami. A wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że kiedy takie umowy są negocjowane, to niestety, ale interes rolników bardzo często jest pomijany. A jeżeli nawet nie jest pomijany, to i tak niestety totalnie prym wiodą i największą wygraną pobierają w związku z tymi umowami o wolnym handlu przede wszystkim megagospodarstwa. A megagospodarstwa – to jest nomenklatura DG AGRI – to takie, które od 2015 do 2019 r. stanowiły 3% wszystkich gospodarstw, zarządzały 35% powierzchni, a generowały 60% całej produkcji. Myślę, że to, w jaki sposób ten rynek jest zbudowany, może być trochę źródłem tych danych, o czym też pan minister wspomniał, zgodnie z którymi jednak Unia Europejska, jeżeli chodzi o liczbę gospodarstw rolnych – można powiedzieć – się wyludnia. W ciągu ostatnich 20 lat ponad 5 milionów gospodarstw z Unii Europejskiej nam odpadło. W 2015 r. było to 14,5 miliona gospodarstw rolnych… Dzisiaj jest tak dramatyczny spadek, że możemy przyjąć, że ok. 800 gospodarstw dziennie w Unii Europejskiej upada. Upada dlatego, że niestety konkurencyjność jest, delikatnie rzecz ujmując, zaburzona, a zaburzona jest przede wszystkim dlatego, że Unia doprowadziła do tego, że sam wolny handel… Oczywiście on jest czymś bardzo dobrym i czymś bardzo pożądanym, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, ile z Europy eksportujemy. Ale jednocześnie to jest taki bardzo książkowy, podręcznikowy przykład hipokryzji klimatycznej, bo z jednej strony na europejskiego rolnika od wielu lat nakłada się wiele wymogów, wiele sankcji, wiele ograniczeń, a z drugiej strony importujemy do Unii Europejskiej w ramach tych umów, które interesów rolników nie chronią, produkty rolno-spożywcze, które są wytwarzane nawet nie w takiej jakości, jak te produkty, które są w Unii Europejskiej, ale przede wszystkim w ramach zupełnie innych systemów, w związku z czym produkcja tam jest zdecydowanie tańsza. No więc pytanie, czy przypadkiem to nie jest ten moment, żeby w Unii Europejskiej mówić trochę więcej na temat samego protekcjonalizmu, jeżeli chodzi o rynek rolny w Unii Europejskiej, dokonać niejako rewizji tego, jakie umowy zostały zawarte, a przede wszystkim jakie umowy leżą na stole. Wszyscy wiemy, że bezpośrednio przed wyborami do europarlamentu padło stwierdzenie, że umów o wolnym handlu nie będzie, jeżeli chodzi o kraje bloku Mercosur. Ale doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jakie środki są przewidziane, żeby z Unii Europejskiej do krajów bloku Mercosur móc wysyłać… No więc jak gdyby sami dotujemy własną konkurencję, co jest – tak uważam – delikatnie już ujmując, hipokryzją i niedbaniem o własnego, europejskiego rolnika.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MonikaPrzeworska">Podobnie jest, jeśli chodzi o umowę o wolnym handlu z Indiami. Bardzo duży problem, o którym się nie mówi, a przecież ta konkretna umowa o wolnym handlu znosi cła także na produkty wrażliwe m.in. tytoń, i tu, znowu, za chwilę będzie ogromny problem przede wszystkim dla Polski. W związku z tym pytanie, czy to nie jest dobry moment, żeby takiego przeglądu i rewizji umów o wolnym handlu nie dokonać, a jednocześnie zacząć mówić w Unii Europejskiej o tym, jak granice Unii Europejskiej wyglądają. Pytanie, czy to nie jest dobry moment, żeby sięgnąć po różne fundusze, które mogłyby nam jako Europejczykom pomóc sprofesjonalizować to, jak wyglądają nasze zewnętrzne granice, w takim sensie, żeby jednak ta żywność, która jest wprowadzana na rynek wspólnotowy, była dużo lepiej chroniona.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MonikaPrzeworska">Kilka miesięcy temu były prowadzone przez byłego ministra handlu Francji badania, miał być przygotowany duży raport na temat tego, w jakich obszarach generalnie rynek wspólnotowy jest najbardziej zaburzony. Ze wszystkich rozmów, które prowadziliśmy bezpośrednio z tym panem ministrem i z jego gabinetem, jasno wynikało, że to właśnie rynek rolny jest najbardziej zaburzony. Pytanie, czy to nie powinno być naszym priorytetem. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#RyszardBober">Kto z państwa jest gotowy w tym momencie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#EmilMieczaj">Dzień dobry.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#EmilMieczaj">Emil Mieczaj, zachodniopomorskie, „Solidarność” RI, Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#EmilMieczaj">Szanowni Państwo, tak na szybko. To, czego potrzebujemy na najbliższe lata, to jest to, abyśmy określili i zaczęli wdrażać strategię udziału Ukrainy w rynkach europejskich. To jest podstawą do tego, abyśmy mogli mówić o czymkolwiek jako rolnictwo, branża rolnicza. Bez tego, bez normalnego wejścia Ukrainy na nasze rynki nie będzie rolnictwa, bo na dzień dzisiejszy zostaliśmy zgnieceni, zdeptani przez napływ tej żywności. Ja przepraszam za słowo, ale tak było.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#EmilMieczaj">Finansowo… Pan minister powiedział o tym, że sposób, w jaki zostały wypłacone obiecane rekompensaty, był błędem. Myśmy w tej sprawie apelowali, również wnioskowaliśmy o zmianę formy wypłaty. Widać, że to nie działa, gospodarstwa są dzisiaj na skraju, naprawdę na skraju… Już nie będę mówił dalej. Potrzebujemy troszeczkę zmiany, potrzebujemy zmiany formy zarządzania rolnictwem. To, co się dzisiaj dzieje w ARiMR… Ten przeładowany, naprawdę przeładowany ARiMR, który się nie wyrabia, który ma braki kadrowe, którego pracownicy nie są w stanie udźwignąć tego, co się dzieje… Ja jadąc tutaj dzisiaj, rozmawiałem z rolnikami, którzy do dnia dzisiejszego nie otrzymali płatności bezpośrednich, a mamy już lipiec. Rozumiem, że te 5% zawsze może być wypłacone, ale ponieważ mieliśmy kryzysowe lata – przypominam o zachodniopomorskim – wieloletnie klęski, brak środków, brak plonów, brak możliwości kredytowania, to te środki z ARiMR naprawdę muszą być wypłacone jako pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#EmilMieczaj">Szanowni Państwo, aby w rolnictwie było dobrze, musimy zacząć – nie wiem, jak to ująć, szukam dobrego słowa – wspierać hodowlę. To jest za luźne określenie, ale chcę powiedzieć, że bez hodowli nie będziemy istnieć. A to, co się dzieje, co się dzieje w Europie… Myśmy podczas protestów europejskich mówili jednym głosem, po raz pierwszy w historii Polak, Niemiec, Francuz, Holender czy Portugalczyk mówili to samo: potrzebujemy ochrony hodowli, w szerokim zakresie. Nie będę mówił o tym, co w najbliższych dniach będzie się działo, ale jest ta potrzeba ochrony hodowli, i to nie tylko w zakresie dopłat, ale również w zakresie ułatwień, tak aby hodowla była przyszłościowa.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#EmilMieczaj">W Niemczech, w Polsce za chwilę będziemy mieli problem z następcami. To już jest bardzo widoczne u naszych zachodnich sąsiadów. W naszym kraju wygląda to tak, że te gospodarstwa, które… Liczba gospodarstw, że tak powiem, przykrywa troszeczkę to, co się dzieje. Ja wiem tylko tyle, ja jestem ostatnim pokoleniem rolników w mojej rodziny, moje dzieci na pewno już nie będą chciały tego przejąć. Wielu kolegów, którzy mają hodowlę, nie ma komu tego przekazać. Dzisiaj na terenie choćby powiatu szczecineckiego mamy 5 czy 6 gospodarstw mlecznych. Gdy ja zaczynałem hodowlę, 20 lat temu, było ich 40. Starzejemy się w zawrotnym tempie. Wszystkie te ograniczenia, które związane są z hodowlą, możliwości najazdów środowisk tzw. ekologicznych, problemy, które się przy tym tworzą… My przez lata nie zrobiliśmy niczego w tym kierunku, aby tę hodowlę podjąć, aby ją naprawdę wzmocnić, a tego potrzebujemy natychmiast.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#EmilMieczaj">Proszę mi wybaczyć, ale ten „Aktywny rolnik”… Tutaj słyszymy, że musimy wdrażać tego „Aktywnego rolnika”. Wystarczy ustawa o dzierżawie prywatnej z małymi zachętami, aby ci, którzy tej ziemi formalnie nie uprawiają, mieli jakiś bonus. W rzeczywistości większość rolników nie uprawia tych gruntów. Mamy ok. 400, 500 tysięcy gospodarstw hodowlanych. Drugie tyle bierze dopłaty… Nie hodowlanych, tylko produkcyjnych, przepraszam. Wystarczy ustawa o dzierżawie, i to będzie funkcjonowało. A chodzi o to, żeby rentę socjalną dla tych mniejszych gospodarstw jeszcze zostawić. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RyszardBober">Tak, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AgnieszkaBeger">Agnieszka Beger, Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AgnieszkaBeger">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AgnieszkaBeger">Pan minister powiedział, że naszym przewodnim hasłem było: Zielony Ład do kosza. Tak, było to naszym hasłem, z powodu takiego, że ze względu na sytuację geopolityczną, w jakiej się znaleźliśmy, w związku z agresją Rosji na Ukrainę, napływem produktów rolno-spożywczych spoza Unii Europejskiej, rynek rolny w Polsce został rozchwiany. Panie Ministrze, to było hasło, tylko hasło. My jako Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników doskonale zdajemy sobie sprawę i od samego początku mówimy o tym, że wiemy, że Zielony Ład jednak będzie wdrażany. Ale pozwólcie nam w tym uczestniczyć.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#AgnieszkaBeger">Państwo tu pięknie mówicie, że sprawy Zielonego Ładu w rolnictwie zostały załatwione, ale my wiemy, że to były tylko poprawki kosmetyczne. To był GAEC 6, 7 i 8. To było czasowe ograniczenie stosowania środków ochrony roślin, przy czym docelowo mamy mieć obniżenie o 50%. Szanowni Państwo, Zielony Ład, który dotknie rolnictwo, to nie tylko te normy GAEC, ale również odbudowa zasobów przyrodniczych. I tutaj, Panie Ministrze, mówimy o tym, że… zresztą w Unii nawet komisarz Wojciechowski o tym mówi, że ma być dobrowolność. A czy mamy jakiekolwiek raporty, analizy, czy wiemy, jakie będą ewentualne odszkodowania dla rolników, którzy będą chcieli skorzystać z tej dobrowolności? Nie. A czy wiemy, jakie koszty wiążą się z tymi analizami? Też nie.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#AgnieszkaBeger">Kolejne rozporządzenie, LULUCF, również będzie miało wpływ na rolnictwo. Dyrektywa w sprawie jakości powietrza, dyrektywa siedliskowa, dyrektywa w sprawie monitorowania i odporności gleb, dyrektywa w sprawie emisji przemysłowych… W ostatnim czasie pojawiły się przepisy o dobrostanie zwierząt w transporcie. Jest dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków… To również dotknie rolników. Niskoemisyjny transport, ETS, ETS2 w ramach „Fit for 55”.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#AgnieszkaBeger">My proponujemy, abyście państwo wzięli pod uwagę fakt, że jako rolnicy chcemy brać czynny udział w tworzeniu, ewentualnie we wprowadzaniu zmian w tych dokumentach, w tych rozporządzeniach. Przede wszystkim zgadzamy się z tym, że definicja aktywnego rolnika powinna zostać wdrożona.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#AgnieszkaBeger">I jeszcze jedno: biogazownie. Szanowni Państwo, pozwólcie nam, rolnikom, uczestniczyć w programach dotyczących budowy biogazowni, bo te biogazownie… My mamy świadomość, że te biogazownie i tak powstaną, tylko chodzi o to, żeby nie przejęły je w całości korporacje. Biogazownie, jak pokazał rynek niemiecki, są naprawdę ratunkiem dla rolnictwa. Możemy w pewnym stopniu zmienić nasze zasiewy. Przede wszystkim będzie to też ratunek dla hodowli, w związku z obornikiem, obornik może być przecież wsadem do biogazowni. A ponadto możemy również oddawać ciepło, prąd dla mieszkańców nie tylko obszarów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#AgnieszkaBeger">Jeszcze jedno. Szanowni Państwo, wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że przemysł energetyczny w Polsce nie jest przystosowany do takich zmian, jakie proponuje Unia w ramach Zielonego Ładu. No więc w pierwszej kolejności to chyba państwo polskie powinno zająć się tym, żeby ten przemysł energetyczny przystosować. W drugiej kolejności powinniśmy wzmocnić granice i zrobić porządek z napływem produktów rolno-spożywczych spoza Unii. Tutaj możemy podać przykład słynnych samochodów elektrycznych sprowadzanych z Chin, w przypadku których Unia jednak mogła nałożyć cła środowiskowe. A doskonale wiemy, że w przepisach unijnych jest również dyrektywa, która mówi o tym, że na produkty, które nie spełniają norm, również produkty rolno-spożywcze, państwo członkowie może nakładać cła środowiskowe. No więc są pewne możliwości, możemy w jakiś sposób się ratować. Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że jeżeli faktycznie nastąpi wdrażanie Ukrainy do Unii Europejskiej, to nasze rolnictwo polegnie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RyszardBober">No, pesymistyczny obraz, ale myślę, że nie do końca jest aż tak pesymistycznie.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RyszardBober">Skoro państwo tak mówicie, to wniosek powinien być jeden. Minister ma wystąpić o to, żeby biogazownie do 1 MW były na zgłoszenia. Rozumiem, bo po co budować 2 po 0,5 MW – i spełniamy wszystkie wymogi – kiedy można jedną. Nie trzeba czekać z procedurą pozwolenia na budowę, która trwa 2, 3 lata. No, to są techniczne problemy, które są przed nami. Jeżeli będziemy musieli wykazywać bilans węgla w gospodarstwie, to jedynym ratunkiem będą biogazownie. Tu rzeczywiście… Ale nie te z pola, tylko te z odpadów… I tak, jak pan minister mówi, produkcja zwierzęca będzie podstawą do realizacji tego typu przedsięwzięć. Tylko w ten element musi być jeszcze włączona nauka, i to bardzo mocno, która będzie wspierała rolnictwo w wielu naszych zakresach i potrzebach. Nauka musi służyć nam, nie może nauka być sztuką dla sztuki, dla pisania doktoratów, habilitacji, innych rzeczy, potem niewiele z tego jest wdrażane w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#RyszardBober">Dobrze, kto z państwa kolejny? Mamy jeszcze chwilę, bo do godziny 19.00 mamy zarezerwowaną salę, tak że spokojnie jeszcze przez godzinę możemy porozmawiać, a potem jeszcze… Musimy tylko zostawić co najmniej, jak myślę, pół godziny na sprawy ASF.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#RyszardBober">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanuszTerka">Janusz Terka, „Solidarność” RI, OPR.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanuszTerka">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JanuszTerka">Bardzo się cieszę jako hodowca, że mówi się tak dużo na temat hodowli. Mamy nadzieję, że z chwilą objęcia przez Polskę prezydencji będą prowadzone takie działania, jeżeli chodzi o hodowlę, które doprowadzą nie tylko w Polsce, ale i w Unii Europejskiej do odwrócenia trendu, który w tej chwili jest. Co mamy w tej chwili? Mamy zakaz… przepraszam, złe słowo, mamy ograniczenia, jeśli chodzi o transport zwierząt. Ogólnie mamy bardzo złą sytuację, jeżeli chodzi o hodowców, bo jesteśmy w tej chwili pod presją różnego rodzaju środowisk, które domagają się likwidacji hodowli, i to jest bardzo niebezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JanuszTerka">My jako hodowcy proponujemy przede wszystkim, proszę państwa, ażeby były wprowadzone u nas w Polsce rozwiązania, które pozwolą tym gospodarstwom się rozwijać i modernizować. Potrzebne są naprawdę szybkie rozwiązania prawne, które doprowadzą do tego, że hodowcy będą mogli modernizować gospodarstwa i budować nowe obiekty po to, żeby spełniać warunki dobrostanu, ale też po to, żeby być konkurencyjnymi. W tej chwili hodowcy borykają się z ogromnymi problemami, jeżeli chodzi o uzyskanie pozwoleń na budowę budynków inwentarskich. Dopóki tego nie zmienimy, nie może być mowy o poważnym rozwoju całej branży hodowlanej.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JanuszTerka">Bardzo ważnym tematem w tej dziedzinie jest to, ażeby podnieść próg, do którego hodowcy nie będą zobowiązani wykonywać raportów oddziaływania na środowisko. Mówimy tu o małych gospodarstwach hodowlanych, czyli liczących minimum 210 DJP. Teoretycznie takie przepisy w tej chwili są, bo hodowca, inwestor nie musi robić raportu oddziaływania na środowisko, chyba że organ nadzorujący zadecyduje inaczej. W 99% jest tak, że rolnik musi całą tę papierologię zrobić, a w sumie to trwa ok. 5 lat. To jest naprawdę bardzo dużo. Mamy cały szereg propozycji rozwiązań, które doprowadzą do tego, że ten okres będzie krótszy. Musimy albo powinniśmy… Organ, który wydaje obecnie decyzję, czyli wójt, burmistrz, powinien z tego obowiązku być zwolniony. Przenieśmy to na poziom powiatu i województwa, a wtedy – uważam – ta sytuacja się zmieni, chociaż częściowo. Skróćmy terminy, jeżeli chodzi o wydawanie decyzji. Doprowadźmy do tego, żeby rolnicy, którzy chcą inwestować, chcą modernizować swoje budynki, mogli to robić. To jest bardzo ważna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JanuszTerka">Ja chciałbym też powiedzieć państwu… No, dużo mówi się o hodowli, fakty są troszeczkę inne. Proszę państwa, hodowcy zostali wykluczeni z pomocy, pomoc jest dla zbożowców. A przecież to dzięki tym rolnikom, którzy hodują zwierzęta i zagospodarowują zboże, jego nadwyżka jest mniejsza. No tak się złożyło, że zostaliśmy pominięci, zapomniani, ale to jeszcze jesteśmy w stanie sobie wytłumaczyć, bo mimo wszystko jakoś sobie radzimy. Ale, proszę państwa, jeżeli chodzi o hodowlę… Podam kilka przykładów problemów, z którymi borykają się hodowcy, a mówimy o tych hodowcach, którzy inwestują duże pieniądze w to, ażeby wejść w różnego rodzaju programy, jak np. „Ekoschemat – Dobrostan zwierząt”. Proszę państwa, za drobne, symboliczne niedociągnięcia, i to związane nie z utrzymaniem zwierząt, tylko z dokumentacją, hodowcy są bardzo surowo karani. Przykładem jest rolnik, który chciał skorzystać z Ekoschematu – mówimy tutaj o hodowli bydła, o podwyższonym dobrostanie – złożył wniosek, liczył na pieniążki w wysokości 19 tysięcy zł. W okresie, w którym system IRZ nie działał właściwie, zrobił przemieszczenie, ale okazało się, że to przemieszenie nie zostało przez system przetworzone, w związku z czym nie dopełnił obowiązku terminowego zgłoszenia przemieszczenia zwierząt, jego wniosek został odrzucony, a dodatkowo przez 3 lata będzie płacił karę w wysokości 11,5 tysiąca zł. Ten rolnik podwójnie został ukarany. Proszę państwa, to jest przykład tego, jak faktycznie traktujemy hodowlę.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JanuszTerka">Chciałbym też odnieść się do kłopotów, jakie mają hodowcy trzody chlewnej, w związku z ASF. Uważamy, że obciążenia ponoszone przez gospodarstwa hodowlane, które hodują trzodę chlewną, związane z bioasekuracją i wszelkiego rodzaju zabezpieczeniami obiektów, są naprawdę wysokie. Ja wiem, że są programy, które tym rolnikom pomagają, jeżeli chodzi o dofinansowanie do bioasekuracji. Oczywiście, ale jest cała ta biurokracja, szereg dokumentów, co de facto nie wpływa na sposób zabezpieczania gospodarstw, a mimo wszystko ci rolnicy muszą te wymogi spełniać. Uważamy, że musi nastąpić zmiana, jeżeli chodzi o redukcję wirusa w środowisku. Mówimy o tym, że ten ciężar, który w tej chwili ponoszą hodowcy trzody chlewnej, musi być częściowo przeniesiony, w takim kierunku, w taki sposób, ażeby strefy wokół tych gospodarstw… Chodzi tu o redukcję populacji dzika, o to, żeby zmiany zostały tak wprowadzone, żeby to była redukcja realna, bo w tej chwili, no, niekoniecznie to tak jest. Proszę państwa, jeżeli instytucją, która wiedzie prym i która jest decyzyjna, jeżeli chodzi o redukcję populacji dzika i walkę…</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#komentarz">(Przewodniczący Ryszard Bober: ASF będzie za chwilę kolejnym punktem naszego posiedzenia, tak że prosiłbym o pominięcie tego tematu.)</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#JanuszTerka">Rozumiem, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#JanuszTerka">Chciałbym też odnieść się tutaj do tego, że mamy obecnie… obecnie jeszcze mamy sporo młodych ludzi, którzy chcą pracować w rolnictwie, ale jeżeli nie wprowadzimy ustawy, która de facto będzie chroniła zawód rolnika, to ci młodzi ludzie nie będą chcieli zajmować się rolnictwem. W tej chwili rolnik, a w szczególności hodowca, jest w pewnym sensie stawiany pod pręgierzem i ci młodzi ludzie – nie ma się co dziwić – nie chcą podejmować takich dużych wyzwań. Tak że liczymy na to, że będzie wprowadzona ustawa, która będzie chroniła rolników. Bo, proszę państwa, jeżeli młody, wykształcony człowiek, który angażuje się w pracę w gospodarstwie, tym bardziej w gospodarstwie hodującym zwierzęta, za poświęcony czas i za tak ciężką pracę nie jest adekwatnie wynagradzany, to nie liczmy na to, że młodzi ludzie będą chcieli pracować. Sytuacja w szkołach rolniczych jest, powiedziałbym, katastrofalna, bo w tej chwili większość szkół rolniczych – mówię tutaj o szkołach średnich – działa tylko z tego względu, że są klasy łączone. Skoro teraz na kierunku rolniczym mamy 4, 3 czy 5 uczniów, to wiemy już, co się będzie działo w najbliższym czasie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo za bardzo ciekawy głos do dyskusji, bo rzeczywiście jeżeli chodzi o produkcję zwierzęcą, problemy są chyba wszechobecne.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#RyszardBober">Jeżeli spojrzymy na to, że tak naprawdę 70% bydła jest otrzymywane w systemie uwięziowym, to zobaczymy wymiar tych wszystkich potrzeb, które są, o których trzeba pamiętać, jeżeli chcemy zachować gospodarstwa rodzinne z produkcją zwierzęcą.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#RyszardBober">Za chwilę oddam głos panu senatorowi, ale być może jeszcze są spośród państwa…</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#RyszardBober">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SylwiaSzymańczak">Dzień dobry.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#SylwiaSzymańczak">Sylwia Szymańczak, Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#SylwiaSzymańczak">Ja przyznam, że przysłuchując się tutaj dyskusji, doszłam do wniosku, że w kontekście naszej prezydencji być może powinniśmy zaproponować Europie nowy sposób myślenia. Myślenie na takiej zasadzie, że mając obniżyć ilość używanych substancji czynnych w rolnictwie, robimy to na zasadzie „wszyscy po równo, po połowie”, to nie jest to, proszę państwa, dobre rozwiązanie, to nie jest dobry system. W sytuacji, kiedy Holandia używa substancji czynnych w ilości ponad 12 kg, a u nas jest to, o ile dobrze pamiętam, raptem 2,5… Być może powinniśmy zaproponować model, w którym dążymy do złotego standardu. Wypracujmy sobie ten złoty standard, który ma obowiązywać w Unii Europejskiej, który być może ma obowiązywać w każdym kraju. Polska, Francja czy Rumunia… My naprawdę mamy całkiem inne problemy. Tak samo Holandia ma całkiem inne problemy. Powinniśmy się skupić na tym, w jaki sposób rozwiązać problemy, które nas dotyczą w momencie, kiedy mamy dojść do tego złotego standardu. U nas w kraju, jak widzę, większym zagrożeniem i większym problemem jest kwestia niewłaściwego wapnowania bądź w ogóle braku wapnowania. To jest problem, który naprawdę powinniśmy bardzo szybko rozwiązać, bo to będzie wpływało na kwestię retencji wody w glebie. To, co ja robię w czasie Dni Kukurydzy w Skrzelewie, które organizujemy już od 36 lat… My zapraszamy naukowców, żeby naukowcy mówili rolnikom, jakie są zagrożenia związane z nieprawidłową gospodarką, nawozami wapniowymi i pozostałymi nawozami. Myślę, że powinniśmy zmienić sposób myślenia na temat tego, w jaki sposób identyfikować problemy, i później je rozwiązywać.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#SylwiaSzymańczak">Z tego miejsca od razu przypomnę, że 1 lipca zmieniła się dyrektywa, w której jest mowa o obniżeniu poziomów DON w zbożach i w kukurydzy. W zbożach zmalało z 1 tysiąca 250 do 1 tysiąca μg/kg, a w kukurydzy z 1 tysiąca 750 zjechało nam do 1 tysiąca 500. I jeżeli spojrzymy tutaj… Ja mam pytanie. Czy te same normy będą dotyczyły kukurydzy i zbóż, które będą do nas wjeżdżały z Ukrainy w ramach kontyngentów? Jeżeli nie będziemy mieli na granicach laboratoriów, które w sposób sprawny i szybki będą to badały, to będziemy mieć, proszę państwa, kolosalny problem. Przypomnę, że jeśli chodzi o kukurydzę, to kontyngenty mają ok. 1,5 miliona t. Przed wojną wjeżdżało do Polski raptem 1 tysiąc 500 t kukurydzy, a teraz będą do nas wjeżdżały po prostu niesamowite ilości kukurydzy. Być może powinniśmy się w ramach prezydencji zastanowić, czy nie rozmawiać na poziomie europejskim o ochronie konsumentów i rolnictwa, czy nie budować specjalistycznych laboratoriów na granicach, tak żeby żywność i produkty rolno-spożywcze, które wjeżdżają na teren Unii Europejskiej, spełniały odpowiednie normy i standardy, które obowiązują u nas.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#SylwiaSzymańczak">Kolejną rzeczą – ten temat w ramach prezydencji na pewno będzie mocniej omawiany – jest kwestia przystąpienia Ukrainy… Jeżeli Ukraina ma już dostęp do naszego rynku i w okresie przedakcesyjnym… Nie wiemy, ile to jeszcze będzie trwało, ale ok. 5 lat, jak niektórzy mówią. I ja jako rolnik polski oczekiwałabym tego, żeby produkty, które do nas wjeżdżają, spełniały dokładnie te same normy i standardy, które my musimy spełnić. Poza tym ja oczekuję tego także jako konsument, bo ja nie tylko jestem rolnikiem, ale też jestem konsumentem. Tego właśnie oczekuję od Unii Europejskiej: żeby chroniła mnie też jako konsumenta w tym momencie. Laboratoria, moim zdaniem, na granicach zewnętrznych, bo jesteśmy granicą zewnętrzną Unii Europejskiej, powinny powstawać.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#SylwiaSzymańczak">Kolejna rzecz. Nie ominiemy tematu portów. Porty, agroporty są dla nas ważne i strategiczne. Przyznam, że opieszałość w tym zakresie mnie osobiście mocno zadziwia. To jest temat, który powinniśmy wziąć pod uwagę. Powinniśmy zastanowić się nie tylko nad modernizacją tych portów, które mamy na chwilę obecną, ale także nam budową agroportu z prawdziwego zdarzenia. Myślę, że bardzo mocno powinniśmy wziąć to pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#SylwiaSzymańczak">Jeszcze może wrócę do kwestii związanych z klimatem. Pan minister też tutaj o nim wspominał. Mamy zmiany klimatu i bardzo dobrze to widzimy. Ostatnie lata w Polsce, tak jak wynika to z map IUNG… W ostatnich 5 latach susza była na obszarze obejmującym od 1/3 do prawie całej powierzchni kraju. W zeszłym roku tylko i wyłącznie województwa małopolskie i podkarpackie nie były dotknięte suszą tak jak pozostałe województwa. To jest tendencja, która, jak widać, ewidentnie się pogłębia. Temat ten dotyczy też bardzo mocno innych krajów europejskich i powinniśmy zastanowić się, w jaki sposób wspólnie, razem mamy przeciwdziałać suszy. Jeżeli nadal tak mocno będzie zmieniała się pogoda, to w pewnym momencie z upraw pszenicy czy kukurydzy… W przypadku kukurydzy normalny plon w dobrym gospodarstwie to jest 10–12 t suchego ziarna. I jeżeli te plony spadają nam o połowę, to w tym momencie naprawdę warto by było się zastanowić, w jaki sposób możemy temu przeciwdziałać. Popieram tutaj to, co powiedział pan przewodniczący. Bardzo mocno powinniśmy włączyć do tego naukę, powinniśmy być może zastanowić się nad tym, w jaki sposób wspomóc naukę, żeby była niejako bliżej praktyki i mogła lepiej wspierać praktyków w tak ważnych tematach. Myślę, że te tematy są już na tyle duże i obszerne, że będzie się nad czym zastanawiać. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#RyszardBober">Zanim oddam głos panu ministrowi Nowakowi, proszę bardzo, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#LeszekGalemba">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#LeszekGalemba">Panie Ministrze!</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#LeszekGalemba">Chciałbym zwrócić uwagę, że my wszyscy mówimy jednym głosem w interesie rolnictwa i rolników. Jeżeli coś chcemy zrobić bezkosztowo, Panie Ministrze, to dać im szansę funkcjonowania i opłacalności. Widzę przyszłość w tzw. ustawie hiszpańskiej, która funkcjonuje w Hiszpanii. Minister pracy ustala stawkę godzinową i każdy pracownik ma ją zapewnioną. Płaca minimalna jest zapewniona dla każdego pracownika, a dla rolnika nie. I tu bym widział takie wyjście. Każdy rolnik będzie uprawiał ziemię, bo, jak widzimy, nie ma odłogów. Dbamy o tę ziemię. Ale chcemy opłacalności. To jest to, co tutaj sugerował pan z Rolników Indywidualnych. I w jaki sposób? Bezkosztowo, bez nakładów. Poziom opłacalności, czyli poniesionych nakładów na daną produkcję… Dzisiaj słyszę, że w naszym regionie za kukurydzę mokrą jest 250 zł. No przecież to jest szaleństwo. A ktoś powie „200 zł” i jakie ten rolnik będzie miał wyjście? Cena poniesionych kosztów, poziom opłacalności. To jest wyjście. Dlaczego w momencie, powiedzmy, akcji żniwowej wykorzystuje się rolnika? Nie mamy magazynów, nie mamy jeszcze rozbudowanej infrastruktury i jeżeli dzisiaj ktoś zbiera rzepak, to musi go w tej chwili sprzedać. Podobnie jest z jęczmieniem. Jedna firma daje 460 zł – nie będę tutaj lobbował – i wykorzystuje sytuację. A jeżeli byłaby cena na poziomie opłacalności, np. 600 zł, na poziomie poniesionych kosztów… To i tak jest tylko zwrot poniesionych kosztów. I jeżeli ktoś chciałby płacić mniej, to łamałby prawo. To jest pana ministra, rządu obowiązkiem. To nie będzie nic kosztowało, możemy to uchwalić. W Hiszpanii to funkcjonuje, byliśmy tam. Minister Robert Telus już taką ustawę w ministerstwie tworzył i ona tam na pewno jest. Tak że ja bardzo proszę, Panie Ministrze, żebyśmy skupili się na ochronie rolnictwa, bo rolnictwo potrzebuje ochrony przez rządzących, a tym rządzącym jest pan minister. My wszyscy, parlamentarzyści, będziemy pana wspierać, bo po to tutaj na tej sali jesteśmy. Słychać tutaj jeden głos i troskę o to, ażeby rolnictwo i polska żywność przetrwały. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#RyszardBober">Proszę bardzo. Pan minister Adam Nowak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AdamNowak">Dziękuję bardzo, Panie…</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#komentarz">(Brak nagrania)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AdamNowak">Teraz już powinno być dobrze.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AdamNowak">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AdamNowak">Wysoka Komisjo! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AdamNowak">Przepraszam, że nie mogłem być obecny od początku posiedzenia komisji, ale na część z tych tematów, na które, jak państwo mówią, zwracali państwo uwagę w dyskusji, rozmawialiśmy z panem ministrem Krajewskim w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wszyscy mamy świadomość i tej sytuacji, i mnogości zadań, które w agencji występowały. One spowodowały opóźnienia zarówno w ramach płatności obszarowych, gdzie wnioski były późno rozpatrywane, bo opóźnienia już na starcie były znaczne, jak i w ramach działań z drugiego filaru czy też z KPO.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#AdamNowak">Teraz odniosę się kolejno do zagadnień w kontekście prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. Pan minister przedstawił główne kwestie programowe i organizacyjne. Na pewno prezydencja będzie okazją do przedstawienia naszego poglądu, stanowiska na ważne kwestie. Do najważniejszych z nich należy nowa wspólna polityka rolna po roku 2027 w kontekście bezpieczeństwa żywności. Bezpieczeństwo jest priorytetem polskiej prezydencji, a wiemy, że wspólna polityka rolna jako główne zadanie stawia sobie bezpieczeństwo żywnościowe. I jak popatrzymy na to bezpieczeństwo żywnościowe, to zobaczymy, że obejmuje ono wiele obszarów.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#AdamNowak">Pierwsza sprawa to jest kwestia wymiany pokoleń i kontynuacji działalności przez rolników, bo bez tego bezpieczeństwo będzie zachwiane. Czyli potrzebna jest chociażby kontynuacja wsparcia dla młodych rolników. Chciałbym zauważyć, że my we wszystkich działaniach, we wszystkich naborach, które jako ministerstwo podejmujemy – kontynuujemy te, które były korzystne dla rolnictwa, i wprowadzamy nowe – wszędzie dajemy kryteria premiujące zarówno w dostępie, jak i w wysokości młodych rolników, bo wiemy, że to jest najważniejszy obszar.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#AdamNowak">I teraz przechodzę do tego drugiego punktu bezpieczeństwa żywności. To jest zachowanie balansu pomiędzy produkcją roślinną a zwierzęcą. Niestety koncentracja gospodarstw, która w ostatnich latach następowała w Europie, ale też w Polsce, spowodowała w znacznej mierze w wielu gospodarstwach – także ze względu na opłacalność tej produkcji, obciążenie pracą i wiele innych czynników – rezygnację rolników z produkcji zwierzęcej.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#AdamNowak">Jeśli popatrzymy na rynek zbóż w Polsce nie tylko w kontekście integracji Ukrainy czy otwarcia rynku europejskiego, przez pewien okres bez ograniczeń, na produkty z Ukrainy… Musimy jednocześnie pamiętać o produkcji zwierzęcej, bo jednak Polska w zdecydowanej większości jest producentem zbóż paszowych, a nie konsumpcyjnych. Bez odtworzenia tej produkcji nie mamy szans na rozwiązanie kryzysu na rynku zbóż, zwłaszcza zbóż paszowych. Słuchając tego wystąpienia i propozycji… Prowadzimy debatę, dyskusję w tym zakresie chociażby z producentami trzody chlewnej. Jest tutaj pan przewodniczący Janusz Terka. Dzisiaj o tym rozmawialiśmy w agencji restrukturyzacji. W ślad za takimi kierunkowymi wytycznymi ministra Siekierskiego w ramach dodatkowych środków z KPO, które mamy zapewnione, chcemy wspierać w głównej mierze, a może nawet wyłącznie rolników, którzy mają produkcję zwierzęcą lub którzy chcą powrócić do produkcji zwierzęcej, chociażby z uwagi na ten dużo większy wpływ na gospodarkę. Musimy też popatrzeć na to w kontekście potrzeby budowy, bo tu nawet nie ma… Może nawet nie ma co tu mówić o odbudowie, tylko o budowie naszego potencjału do produkcji warchlaków, prosiąt, materiału hodowlanego w kontekście redukcji produkcji zapowiadanych przez Danię. Jeśli do dzisiejszych problemów rynkowych w Polsce dojdą problemy, które będą wynikały z braku prosiąt, to wtedy już totalnie zagotujemy się ze zbożami paszowymi.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#AdamNowak">Element trzeci poza bezpieczeństwem żywnościowym to jest powiązanie tego bezpieczeństwa z bezpieczeństwem energetycznym, o czym wspomniała pani Beger. Jeśli o to chodzi, to jesteśmy w trakcie zmian w ramach resortu, takich zmian natury organizacyjnej, tak żeby potencjał do produkcji energii, np. w ramach biogazowni – to jest źródło energii najbliższe produkcji zwierzęcej, produkcji rolniczej – wykorzystywać. Jesteśmy pod tym względem na szarym końcu, a dodatkowe źródło dochodu z biogazu, o czym doskonale wiemy – mówię rzeczy ogólnie wiadome – pozwoli i zdywersyfikować, i ustabilizować dochody rolnicze. Wtedy wahania cen płodów rolnych, mleka czy mięsa, w zależności od rodzaju produkcji, nie będą stanowić tak dużego problemu i nie będą źródłem tak dużych zawirowań.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#AdamNowak">Co do energii to jest też kwestia… Te rozmowy trwają. W ramach KPO te obszary niestety nie zostały uwzględnione na tyle szeroko. W działaniach dotyczących małych i średnich przedsiębiorstw zainteresowanie tym obszarem nie było niestety bardzo duże. To być może jest też kwestia przepisów, o których wspominał pan przewodniczący Bober, albo całego klimatu, który towarzyszył odnawialnym źródłom energii. Tu musimy jednocześnie mówić o kwestiach planowania przestrzennego i odpowiedniej promocji tego typu energii w środowisku lokalnym, bo niestety tam… Mamy przykłady z różnych regionów Polski. Tam, gdzie było zainteresowanie produkcją energii w ramach biogazowni, niemal wszędzie towarzyszyły mu protesty. To też jest ważny obszar.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#AdamNowak">Jeśli idziemy dalej w kwestii relacji z Ukrainą… To będzie oczywiście jeden z kluczowych tematów naszej prezydencji – kwestia współpracy z krajami Partnerstwa Wschodniego, krajami bałkańskimi i tymi krajami, które są w trakcie negocjacji odnośnie do wstąpienia do Unii. Dla nas w największej mierze istotny będzie temat Ukrainy. Proszę zauważyć, że już obowiązują cła w przypadku jaj, w przypadku cukru, w przypadku owsa. Ja wiem, że w przypadku kukurydzy i pszenicy nie udało się tego na szczeblu europejskim wynegocjować, ale na tych rynkach jest już istotna poprawa. Walczyliśmy o to, aby okresy referencyjne jak najbardziej odzwierciedlały sytuację sprzed wojny. To nie jest tak, że w 100% osiągnęliśmy to, co chcieliśmy, czyli żeby był uwzględniany rok 2021, ale przynajmniej 1/3 tego okresu dotyczy okresu sprzed wojny, czyli jest to już korzystniejsze rozwiązanie niż brak jakichkolwiek ceł. Na kolejnych etapach rozmawiamy o tym w ramach umów handlowych i bezpośrednich regulacji dotyczących Ukrainy.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#AdamNowak">Temat następny, ważny, o czym wspomniał pan senator Bober, to kwestia nauki. W tym zakresie jesteśmy… Już podpisaliśmy porozumienie BIOEAST. Będzie konferencja na ten temat, jedna z ważniejszych w ramach naszego okresu sprawowania prezydencji, która będzie miała za zadanie pokazanie, że kraje Europy Środkowej i Wschodniej, tutaj Polska i Węgry, są liderami tego konsorcjum. Pozostałe kraje Grupy Wyszehradzkiej, Słowenia, Bułgaria, Rumunia oraz kraje nadbałtyckie w ramach programu „Horyzont Europa” walczą o zapewnienie dodatkowych środków. Jest tu mowa o 400 milionach euro. To jest ponad 1,5 miliarda zł na działania dotyczące sektora nauki, wsparcia instytutów naukowych i współpracy instytutów z rolnikami. W ubiegłym tygodniu było podpisanie umowy na ten temat w Brukseli. Według relacji Komisji Europejskiej oraz dyrekcji generalnych jest istotna szansa, że te środki zostaną przeforsowane.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#AdamNowak">Nie wiem, czy pan minister wspominał o konkretnych wydarzeniach i działaniach planowanych w ramach prezydencji. Kwestia bezpieczeństwa żywnościowego i kształtu nowej wspólnej polityki rolnej będzie ważna, podobnie jak zagadnienia dotyczące ochrony roślin i tych wszystkich tematów związanych z materiałem hodowlanym, materiałem siewnym. Będą konferencje głównych lekarzy weterynarii, generalnie poruszana będzie tematyka dotycząca rybołówstwa – to jest w obszarze pana ministra Jacka Czerniaka. Będą też spotkania agencji płatniczych.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#AdamNowak">Tak podsumowując, zaznaczę, że to, o czym państwo powiedzieli, jest dla nas cennym podkreśleniem tematów, zagadnień, o których była mowa. Chodzi o to, żeby ustabilizować rynki rolne. Dlatego zarówno poprzez pewne zaprogramowanie prac w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa… Okazuje się, że dziś mamy duże środki finansowe, bo mamy końcówkę Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Mówimy tu o 95 milionach euro, które trafią na modernizację. Rozmawialiśmy o tym, że nabór w tym zakresie będzie otworzony. To są resztówki, niewykorzystane środki – pan minister na konferencji prasowej już o tym mówił – środki w ramach KPO i środki w ramach planu strategicznego. Teraz najważniejsze jest takie zaplanowanie prac, żeby ani 1 euro z tych środków nie przepadło. Nie możemy zadusić agencji nadmiarem zadań. Jednocześnie ważne jest to, żeby rolnicy nie składali kolejnych wniosków na te same inwestycje, nie znając rozstrzygnięć poprzednich działań.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#AdamNowak">Ostatni temat – już kończę – który pojawił się w dyskusji, to sprawa klimatu, polityki wodnej i retencji. Podjęliśmy działania w ramach Krajowego Planu Odbudowy. To jest inwestycja B3.3.1, zakodowana zgodnie z nomenklaturą stosowaną w ramach KPO. Dotyczy ona działania w zakresie retencji. Wspólnie z samorządami wojewódzkimi podejmujemy te działania. Większość województw opowiedziała się za tym, żeby podjąć te działania wspólnie z ministerstwem. Jest tu mowa o mniej więcej 1 miliardzie zł na kwestie retencji i polityki wodnej. Jest to budowa małych zbiorników, ale głównie przywracanie potencjału całej infrastrukturze wodnej, melioracja, modernizacja rowów z funkcji odwadniającej na funkcję odwadniająco-nawadniającą. Wiemy – o tym wspomniała pani Szymańczak – że to jest jedno z głównych wyzwań, z którymi się mierzymy. Myślę, że co do tego, że te działania musimy podjąć, jest zgoda po stronie wszystkich środowisk politycznych, rolników i innych grup, bo faktycznie cały pas pomiędzy Wisłą a Odrą, tak jak jest bieg Warty, jest zagrożony suszą. Najgorsze jest to, że z roku na rok ta susza następuje coraz wcześniej, a jej skutki są coraz bardziej dotkliwe. Myślę, że to będzie miało odzwierciedlenie już w tym roku w mniejszym plonowaniu. Będzie tak ze względu na przymrozki, ale też w dużej mierze ze względu na suszę.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#AdamNowak">Jeśli chodzi o te zagadnienia, to pan minister na szczeblu europejskim prowadzi bieżący dialog. Na szczeblu rządowym prace zespołu do spraw prezydencji od strony organizacyjnej koordynuje pan dyrektor generalny Bogusław Wijatyk. Ja na poziomie Komitetu do Spraw Europejskich i zespołu do spraw prezydencji przy kancelarii premiera też uczestniczę w tych pracach na bieżąco. Jeśli będą pytania, jesteśmy do dyspozycji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#RyszardBober">Zanim pan dyrektor otrzyma głos, proszę pana ministra Jacka Czerniaka. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JacekCzerniak">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JacekCzerniak">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JacekCzerniak">O tym, jak ważna to będzie prezydencja, świadczą dzisiejsze głosy. Świadczą też one o wadze problemu, który państwo przedstawiacie. Niewątpliwie pierwsza taka obawa, która dotyczy tych głosów, wiąże się z kwestią akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej, bo to, że rolnictwo ukraińskie jest zorganizowane w taki sposób, a nie inny, i jakie są koszty… O tym wszyscy wiemy. Ten produkt nie jest… Nasz rolnik nie wytrzyma konkurencji z produktem ukraińskim. Trzeba też wspomnieć – o tym mówiła tutaj pani – o umowach o wolnym handlu. Stroną takiej umowy nie jest Polska, ale Unia Europejska. Tam wprowadzono określone zasady, wniesiono cła, kontyngenty. To było realizowane. Na szczęście ostatni ATM – 3 ATM były przedłużane od czerwca do czerwca – wprowadził pewne hamulce bezpieczeństwa i pewne zasady, które w pewien sposób to ograniczają. To jest ten powód… Rzeczywiście jest już pewnego rodzaju zabezpieczenie. Proszę państwa, tak jak powiedział minister Siekierski, Ukraina de facto jest już w Unii Europejskiej, bo jest swobodny przepływ kapitału i ludzi. To są zasady, które dotyczą już państwa ukraińskiego, a dzisiaj nie są zakończone negocjacje, nie ma warunków itd. Dopóki wojna trwa, dopóty nie będzie to rozpoczęte. I ten ważny temat, który był tutaj poruszany, będzie też ważnym elementem naszej prezydencji.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JacekCzerniak">Ja czuję, że wszystkie oczy będą skierowane na nasz resort, na ministra Czesława Siekierskiego, na osiągnięcia naszej prezydencji. Pamiętajmy też, że przed naszą prezydencją jest prezydencja węgierska. Zobaczymy, co oni zrobią i co my będziemy kontynuować. Na pewno w tym zakresie, o którym państwo tutaj mówiliście… Pan mówił o kwestii produkcji zwierzęcej i związanych z nią przepisach czy rozporządzeniach dotyczących dobrostanu zwierząt. Dzisiaj, proszę państwa, Komisja pokazała dopiero 1 projekt, dotyczący dobrostanu zwierząt i transportu. Jest dyskusja w tym zakresie. My planujemy w resorcie z ministrem Czesławem Siekierskim zrobić spotkanie branży, niech branża się wypowie. Wiadomo, już mówicie o pewnych kosztach, o braku konkurencji itd., ale nieśmiało przypomnę, że są również NGOs, które mają określone oczekiwania, i z nimi też musimy się spotkać. One też kształtują opinię publiczną w jakimś zakresie. Są jakieś oczekiwania, jakieś nastroje. Musimy to skoordynować, te 2 strony rzeczywiście powinny przedstawić argumenty. My musimy wyważyć racje, żeby później przedstawić optymalne rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JacekCzerniak">Jest również kwestia, która dzisiaj jest przedmiotem analizy NGOs i powodem napięcia. Jest to identyfikacja psów i kotów. Unia też pracuje nad rozporządzeniem w tym zakresie. Różne projekty ustaw, od obywatelskich po różne inne, pojawiają się w przestrzeni publicznej. My jako resort też się tym zajmujemy i też musimy zoptymalizować działania. To wymaga pewnej koordynacji i pewnych rozważnych kroków.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#JacekCzerniak">Oczywiście minister Nowak wspomniał tutaj o rybołówstwie, bo nikt z państwa nie mówił o rybołówstwie. Jest taki program, który dotyczy sporej części naszych rodaków, rolników, rybaków, bo jest akwakultura, jest przecież flota, która jest… Są decyzje Komisji Europejskiej o ochronie zasobów wodnych. To jest wyłączna kompetencja. Chodzi o kwoty połowowe. Z drugiej strony jest nasza flota. I chodzi o to, żeby to zbilansować. To wszystko są działania, które naprawdę wymagają koordynacji i pewnego takiego poszanowania tradycji i rybaków. To jest nasza kultura, nasze dziedzictwo narodowe. I minister rolnictwa się tym zajmuje.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#JacekCzerniak">Kwestie prezydencji – już szybko konkluduję, bo za chwilę będziemy mówić o ASF – są istotne, bardzo ważne z punktu widzenia całego społeczeństwa, bo społeczeństwo oczekuje dzisiaj porozumienia z rolnikami, a rolnicy oczekują, żeby zasady konkurencji były wdrażane i żeby ceny były dobre. Przykład hiszpański, o którym pan tutaj mówił… Ustawa wprowadzona w Hiszpanii mówi o kosztach minimalnych, a póki co Hiszpania jest w Unii. Prawda? Mówię o tym tak troszkę na pograniczu ironii. Hiszpania to wprowadziła, a Komisja Europejska nie zanegowała tych rozstrzygnięć. To wszystko przed nami. Jak powiedziałem, to będzie naprawdę bardzo ważna dla nas prezydencja – dla resortu, dla ministerstwa, dla ministra Czesława Siekierskiego i dla nas wszystkich. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#RyszardBober">Proszę bardzo. Pan dyrektor Bogusław Wijatyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BogusławWijatyk">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Panowie Ministrowie! Szanowni Goście!</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#BogusławWijatyk">Zajmę tylko minutę.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#BogusławWijatyk">Zajmę państwu tylko minutę.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#BogusławWijatyk">Chciałbym uzupełnić to, co powiedział pan minister Siekierski, jeżeli chodzi o rozwój wsi. Ministerstwo ma ten komponent w nazwie i w swoim działaniu. Planujemy konferencję, która odbędzie się w maju. Ona będzie w Poznaniu. Będzie to międzynarodowa konferencja, która będzie poświęcona właśnie tym zjawiskom, które dotykają polską wieś. Wieś i rolnictwo są ze sobą złączone. Znamy doświadczenia wielu krajów europejskich, które przechodzą dokładnie przez te same problemy, które dotykają polską wieś. Są też świetne rozwiązania, które możemy zaimportować. Wieś to nie tylko miejsce zarabiania pieniędzy, ale również miejsce, gdzie się żyje, gdzie się wychowuje dzieci. To miejsce, gdzie po prostu człowiek się rodzi i gdzie niejako ma tożsamość. O tych wszystkich rzeczach chcielibyśmy rozmawiać. Planujemy 2-dniową konferencję na ok. 1,5 tysiąca osób na terenie targów poznańskich. Mam nadzieję, że doświadczenia np. z Opolszczyzny, Dolnego Śląska czy Poznania zostaną zaszczepione w innych regionach Polski. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#RyszardBober">Rozumiem, że komisja już jest zaproszona na to wydarzenie.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#RyszardBober">Proszę bardzo, Panie Ministrze.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#RyszardBober">Pan minister Czesław Siekierski…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#EmilMieczaj">Panie Ministrze, pan naprawdę to powiedział na posiedzeniu komisji rolnictwa, że pan będzie się spotykał z NGOS-ami, które niszczą polską hodowlę i hodowców? No, to jest dla mnie… ja tego nie rozumiem, ale ja nie o tym.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#EmilMieczaj">Panie Ministrze, korzystając z okazji, że pan tu jest, w nawiązaniu do tego, że padło bardzo wiele słów na temat ARiMR, chcielibyśmy zgłosić potrzebę spotkania OOPR z szefostwem ARiMR oraz ze związkiem zawodowym „Solidarność” ARiMR, w sprawie poprawy pracy i działalności agencji. Czy jest taka szansa w najbliższym czasie? Krótko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RyszardBober">Jeżeli nie, to senacka komisja zorganizuje.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej Monika Przeworska: Tylko na momencik.)</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#RyszardBober">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MonikaPrzeworska">To ja tylko jednym zdaniem, ad vocem do tego, o czym powiedział pan minister Czerniak à propos dialogu z NGOS-ami i czipowaniu psów. Myślę, że ze strony rolników będzie tu wsparcie, a nie blokada. My jako rolnicy uważamy, że to, że psy w Polsce nie są czipowane, to jest ogromne zło, przede wszystkim dlatego, że NGOS-y robią ogromną kasę na bezdomności zwierząt. No więc my naprawdę, jako rolnicy, wszyscy deklarujemy, że jeżeli chodzi o czipowanie zwierząt, troskę o zwierzęta itd., to my jesteśmy pierwsi. Ale dajmy dojść do głosu przede wszystkim lekarzom weterynarii, hodowcom, praktykom, a nie ludziom, którzy na gospodarstwie nigdy w życiu nie byli, a tylko wyspecjalizowali się w odbieraniu zwierząt. Niestety… Chętnie zostanę po posiedzeniu komisji i opowiem panu więcej o tym, jak to działa i jak można na tym zrobić pieniądze, bo można zrobić ogromne, co niestety nadal w Polsce przestępstwem nie jest, a powinno być. No więc jeżeli chce pan z tymi NGOS-ami się spotykać w ramach ministerstwa rolnictwa, to może warto po to, żeby penalizować właśnie takie zachowania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RyszardBober">Zawsze warto rozmawiać…</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#RyszardBober">Nie, nie, tych tematów mamy naprawdę… Przepraszam, ale salę mamy do godziny 19.00, a jeszcze jest temat ASF, więc nie chciałbym na nowo szerokiej dyskusji tutaj wywoływać. Myślę, że będą jeszcze okazje, żebyśmy sobie również o tym elemencie porozmawiali, jak ma wyglądać współpraca rolnictwa z innymi organizacjami pozarządowymi – nie chcę ich tutaj w tym momencie definiować.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#RyszardBober">Proszę bardzo, Panie Ministrze, o podsumowanie tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#CzesławSiekierski">Bardzo krótko, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#CzesławSiekierski">My będziemy do państwa dyspozycji. Jeśli macie jakieś uwagi do nas, to są panowie ministrowie, przedstawiciele inspekcji weterynaryjnej, różnych departamentów, tak że wszystkie sugestie od państwa przyjmiemy.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#CzesławSiekierski">Prawdą jest, że Dania ma zupełnie inne podejście, Dania ma podejście bardzo takie biznesowe do rolnictwa, bo to jest inne rolnictwo. A oni są po nas… To też musimy brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#CzesławSiekierski">Jeśli chodzi o sprawy rozwoju obszarów wiejskich, to myślę, że musimy do tego trochę inaczej podejść i wykorzystać ten element, to wielkie osiągnięcie… No, różne przedsiębiorczości na obszarach wiejskich, inna droga rozwoju, sprawy energii odnawialnej… Myślę, że Polska może być tu innym… iść inną drogą rozwoju, co jest ważne także dla spraw środowiska.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#CzesławSiekierski">Tak, pan senator Chróścikowski mówił o tych sprawach na posiedzeniach komisji. Oczywiście będą różne posiedzenia, i inspekcji weterynaryjnej, i innych poszczególnych inspekcji, po to, żebyśmy w jakiś sposób pokazali różne nasze obszary.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#CzesławSiekierski">Krajowa Grupa Spożywcza. Krajowa Grupa Spożywcza została trochę przereklamowana. W poprzednim okresie kojarzono z tą firmą ogromne nadzieje, były ogromne wręcz założenia, a to nie jest duża firma, która miałaby istotny wpływ na interwencję na rynku. Oczywiście będziemy ją wspierać, rozwijać, ale nie zakładajmy, że ona odegra bardzo istotną rolę.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#CzesławSiekierski">Tak, terminal zbożowy – pilnujemy tego.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#CzesławSiekierski">Jeśli chodzi o uproszczenia produkcji w całym systemie administracyjnym, to też dużo nad tym tematem pracujemy.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#CzesławSiekierski">Zanotowaliśmy te elementy, o których państwo mówili, zapewne jeszcze nieraz będziemy na te tematy rozmawiali, będą to dokumenty już bardziej szczegółowe, także po tych spotkaniach z izbami rolniczymi. Ja wiem, że jest następny temat… Jesteśmy do państwa dyspozycji. Bardzo dziękujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RyszardBober">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#RyszardBober">Przejdziemy w tym momencie do drugiego punktu: informacja ministra rolnictwa i rozwoju wsi na temat zwalczania afrykańskiego pomoru świń w roku bieżącym. Ona została przedstawiona senatorom w formie pisemnej.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#RyszardBober">Kto z panów chciałby informację uzupełnić?</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#RyszardBober">Pan minister Jacek Czerniak.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#RyszardBober">Proszę bardzo, Panie Ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JacekCzerniak">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JacekCzerniak">Tak jak pan przewodniczący powiedział, wysłaliśmy w formie pisemnej wszelkie informacje. Ja bardzo krótko, przypomnę, jakie są podstawy prawne działania inspekcji weterynaryjnej w zakresie zwalczania ASF w Polsce. Jest to po pierwsze, rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady, po drugie, to jest uzupełniające rozporządzenie wykonawcze Komisji Europejskiej, po trzecie – nasza ustawa o ochronie zwierząt i zwalczaniu chorób zakaźnych, a także oczywiście akty wykonawcze, czyli rozporządzenia do naszej rodzimej ustawy. To są podstawy prawne, w obrębie których inspekcja weterynaryjna obraca się, działając w ramach zwalczania ASF.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JacekCzerniak">Pan minister wcześniej mówił, żeby przedstawić informację dotyczącą wizyty w Chinach i podpisanych tam umów. Ponieważ to nie dotyczy ASF, ale HPAI, czyli grypy ptaków, mięsa drobiowego i ponieważ również jest to choroba zakaźna… Poinformuję państwa, że podczas tej wizyty w imieniu ministra Czesława Siekierskiego, jako resort rolnictwa, podpisaliśmy 3 dokumenty. Dwa protokoły: 1 protokół dotyczący fasoli, drugi protokół dotyczący ryb i organizmów żywych, a trzeci dokument to jest memorandum of understanding dotyczące regionalizacji eksportu mięsa drobiowego. Przypomnę, że Chiny nałożyły zakaz po stwierdzeniu u nas tej choroby zakaźnej, natomiast 5 kwietnia Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt uznała nasz za kraj wolny od ptasiej grypy, w związku z czym podjęliśmy działania, żeby dokonać regionalizacji. Na marginesie, regionalizację z Chinami mają dotychczas 3 państwa. To są Stany Zjednoczone, Rosja, a od niedawana Francja – podczas wizyty Xi Jinpinga we Francji podpisano dokument. I jako czwarte państwo jesteśmy my. W tej regionalizacji chodzi o to, że jeżeli wirus HPAI, ta grypa, wystąpi na określonym terenie, to będziemy dyskutować technicznie, na którym, i nie będzie zakazu eksportu mięsa drobiowego z całego naszego kraju. No więc to jest bardzo istotny element. Przypomnę tylko, że w 2019 r., kiedy podpisaliśmy protokół dotyczący eksportu mięsa drobiowego, ten rynek, można powiedzieć, budował się, i to były pieniądze rzędu ok. 50 milionów dolarów, jeśli chodzi o eksport mięsa drobiowego do Chin. Cały eksport – jesteśmy potentatem tej branży w Unii Europejskiej – to jest eksport do Unii Europejskiej i poza państwa Unii Europejskiej, i to jest ok. 5 miliardów euro. Jest potężna branża drobiarska w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JacekCzerniak">Wracając natomiast… Przepraszam, bo to był kontekst, dygresja, wracam do kwestii ASF. Tutaj pan mówił o tych elementach, że to wsparcie państwa jest jakoby niewystarczające czy w tym kontekście, że…</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#JacekCzerniak">Jest, nie, nie, dobrze…</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#JacekCzerniak">Ja pragnę państwu przypomnieć, że w ramach, że tak powiem, zwrotu pieniędzy na bioasekurację… Myśmy podjęli decyzję, że ta refundacja wynosi – przypomnę – 100%. Tak że to jest istotny element. Akurat od 3 do 26 lipca można składać wnioski w tym zakresie, o tę pomoc. Wiecie państwo, w jakim zakresie, na zakup jakich części itd. – nie będę tego powielał, bo jest informacja pisemna, więc wszystko jest tu przedstawione. No więc staramy się… Oczywiście to jest pomoc dla rolnictwa de minimis, a są jeszcze inne wsparcia interwencyjne związane ze wsparciem dla producentów świń. Oczywiście kwestią dyskusyjną jest to, czy te działania są wystarczające, czy one zapobiegają rozprzestrzenianiu się ognisk wirusa. Są, jak powiedziałem, określone procedury. W drodze decyzji administracyjnej powiatowy lekarz weterynarii podejmuje określone decyzje, z tego tytułu producenci mają określone pieniądze. Jest dyskutowane to, czy wybijać całe stada w tych strefach, czy też czekać, obserwować, czy te ogniska się rozprzestrzenią. W zasadzie, ustawowo jest powiedziane, że lekarz powiatowy musi podjąć decyzję administracyjną, żeby tam, gdzie jest ognisko, wybić całe stado. Jednak co do tych stref, to są decyzje fakultatywne, bo wtedy on się zastanawia, czy istnieje groźba rozprzestrzeniania się tych ognisk. No, to jest kwestionowane, ale ryzyko, proszę państwa… Mamy statystyki, zresztą w tym materiale państwo macie podane, jakie są ogniska, gdzie takie ogniska wystąpiły.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#JacekCzerniak">Była tu mowa też o dzikach, o tym, że był odstrzał sanitarny dzików, ale w niektórych miejscach ten ASF pojawił się mimo braku dzików, więc pytanie, czy wirusa przenosi człowiek. To pozostawiam do dyskusji. Czy bioasekuracja jest odpowiednio zabezpieczona – zostawiam do dyskusji. Różne mogą być… Dzisiaj są przemieszczenia paszy, siana, więc różne mogą być te źródła. Tutaj jest zastępca głównego lekarza weterynarii, fachowiec w tej dziedzinie, który pozostaje do państwa dyspozycji. Jeżeli będą pytania… Jest również dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#JacekCzerniak">Tak krótko, konkludując, chciałbym powiedzieć, że walczymy z tym ASF, staramy się eliminować te zagrożenia. Oczywiście to budzi pewne emocje ze strony rolników, są one uzasadnione, ale, jak mówię, ta skuteczność wiąże się z podstawami prawnymi, egzekwowaniu tego, co jest określone w przepisach. Nic poza tym nie może być robione, bo działamy w zasadzie i na podstawie prawa. Jesteśmy do państwa dyspozycji, jeżeli są pytania, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#RyszardBober">Ja chciałbym wrócić do problemu, który pojawił się ostatnio w Wielkopolsce. Rzeczywiście ASF pojawił się tam w sadach produkcyjnych. No, więc chyba jednak jest ten czynnik ludzki. Rozpoczęły się zbiory różnego runa leśnego… Myślę, że tutaj bardzo brakuje nam świadomości, brakuje nam… Chodzi o to, żeby uczulić te osoby, które chodzą po lesie, aby rzeczywiście w sposób szczególny, ze szczególną ostrożnością wchodziły do swoich stad, żeby nie przenosić ASF. Ale sytuacja jest kontrowersyjna, bo rzeczywiście wstrzymano wykup w tych sadach… A nagle mam sygnały z dnia dzisiejszego, że dalej ta trzoda gdzieś pada. Czyli nasuwa się pytanie, czy to było uzasadnione, żeby podejmować takie decyzje, które zostały podjęte 2 czy 3 dni temu. No, to jest problem, i rolnicy to sygnalizują, w trosce… obawie przed kolejnymi ogniskami, które mogą się pojawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JacekCzerniak">Panie Przewodniczący, jeżeli pan pozwoli, to na to pytanie odpowie pan Jakub Kubacki, zastępca głównego lekarza weterynarii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JakubKubacki">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Wysoka Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JakubKubacki">Jeżeli chodzi o sytuację w Wielkopolsce, to przede wszystkim musimy wziąć pod uwagę fakt, że jest to teren o ogromnej intensyfikacji produkcji, to jest taki drobiarski Żuromin, że użyję takiego porównania. Jeżeli mamy sytuację, gdzie na terenie 1 małej miejscowości zlokalizowanych jest ponad 100 gospodarstw, w których utrzymuje się ponad 20 tysięcy sztuk świń, i to jest zamknięte na obszarze kilometra, 2 czy 3 km2, to wyobraźcie sobie państwo, jakie potężne zagrożenie niesie możliwość fizycznego przeniesienia wirusa na obuwiu, na oponach, na czymkolwiek. Proszę zauważyć, że wirus afrykańskiego pomoru świń różni się chociażby od wirusa COVID czy wysoce zjadliwej grypy ptaków. Specyfika tego wirusa jest troszeczkę inna. Mianowicie wirus COVID czy wirus grypy ptaków niesie się świetnie drogą kropelkową, on się przeniesie z wiatrem na takie czy śmakie odległości, kilkadziesiąt, kilkaset metrów, natomiast wirus ASF jest o tyle specyficzny, że on tak naprawdę w 90% przypadków potrzebuje wektora. I tym wektorem na dzień dzisiejszy jest głównie albo dzik, albo człowiek. Oczywiście są badania naukowe, powolutku rozwijane, z biegiem lat, które mówią, że niektóre rodzaje kleszczy mogą przenosić wirusa, że może być sytuacja, w której owady krwiopijne mogą nie tyle przenosić wirusa, w sensie pozwolić na jego namnożenie na swoim organizmie, co fizycznie jako wektor przenieść go, zassać i oddać następnemu żywicielowi. Ale to cały czas jest jeszcze margines. Istotą rzeczy jest to, że o ile nie mamy możliwości panowania nad środowiskiem naturalnym tak, jak byśmy sobie tego życzyli, nad dzikimi ptakami, nad dzikami w 100%, o tyle sami nad własnym zachowaniem i przestrzeganiem zasad możemy już zapanować, i powinniśmy panować.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#JakubKubacki">Tutaj pan Terka powiedział, że bioasekuracja jest dużym obciążeniem – ja sobie to akurat wynotowałem. Jeżeli chodzi o tę biurokrację związaną z asekuracją, to zauważcie państwo, że cały plan bioasekuracji oprócz tego, że mówi o obowiązku opracowania pewnych procedur i pewnych zachowań i prowadzenia pewnej dokumentacji, to generalnie, in genere prowadzi do tego, żebyśmy mogli kontrolować sytuację w zakresie realizowania tych procedur. Ja mówię jako producent. Chodzi o kontrolowanie tego, co robimy, weryfikowanie, czy to jest dobre, no bo to jest… Plan bioasekuracji to jest coś, co powinno żyć, to powinno ewoluować, to powinno być skrojone na potrzeby danego gospodarstwa. Z drugiej strony zauważcie też państwo, że inspekcja weterynaryjna ma obowiązek – ustawowy, wynikający z rozporządzeń wspólnotowych – weryfikacji, czy zasady bioasekuracji w gospodarstwach są spełnione. Kontrola co do zasady polega na stwierdzeniu stanu faktycznego, zastanego w danym momencie i porównaniu go z oczekiwanym stanem prawnym. No więc jeżeli inspektor weterynarii wchodzi do gospodarstwa, to on fizycznie nie ma możliwości sprawdzenia, czy bioasekuracja była spełniona przez ostatni miesiąc, 2 miesiące, 3 czy pół roku, czy do chwili ostatniej kontroli, bo on nie jest wróżką, nie cofnie się w czasie. Ale jeżeli popatrzy na rejestr zużycia środków dezynfekcyjnych, jeżeli na potrzeby dochodzenia epizootycznego popatrzy na rejestr środków transportu wjeżdżających na teren gospodarstwa, środków transportu, które odbierały uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego, to jest w stanie po pierwsze, prześledzić pewne drogi i poszukać źródła wirusa już w ognisku, a po drugie, zweryfikować, chociażby na podstawie ilości środków dezynfekcyjnych, czy ta bioasekuracja jest poprawnie przestrzegana. Bo może wyliczyć, że na dane gospodarstwo powinno być zużyte tyle i tyle środków, zakupiono taką ich ilość, a taki jest stan obecny. No, to są te sprawy, nad którymi po prostu trzeba siedzieć i trzeba, mówiąc kolokwialnie – wybaczcie państwo to określenie – pomóżdżyć. Ale tak to wygląda.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#JakubKubacki">Pan przewodniczący wspomniał tutaj o bardzo ważnej rzeczy, o potrzebie mówienia o bioasekuracji. Tak, o bioasekuracji mówimy już od 10 lat…</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#JakubKubacki">I tu jeszcze jedna rzecz, która się nasuwa. Ja wcześniej zajmowałem się zupełnie innymi chorobami zakaźnymi, takimi jak salmonella u drobiu czy grypa ptaków, a ten ASF to jest kolejna rzecz w ostatnich 2 miesiącach. Powiem państwu, że bardzo mocno skupiłem się na wynikach bioasekuracji za ostatni rok w gospodarstwach, gdzie inspekcja weterynaryjna przeprowadza kontrole. To są dziesiątki tysięcy kontroli. W dokumentach, które panowie senatorowie dostali, jest to wszystko. Jak popatrzy się, jakie uchybienia są stwierdzone w tych gospodarstwach, o ile są jakieś stwierdzone, to widać, i to jest ciekawostką, że uchybienia dotyczące infrastruktury czy wyposażenia to jest promil, a gro uchybień w zakresie bioasekuracji to są uchybienia dotyczące realizacji procedur przez samych ludzi, czyli niezachowywanie środków higieny, niezmienianie odzieży, nieprzestrzeganie strefy czystej i brudnej. To są sprawy, które zależą od nas samych, nas jako ludzi, którzy mają do czynienia ze zwierzętami.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#JakubKubacki">Wracając do Wielkopolski… Tam sytuacja jest następująca. Po pierwszym wykrytym ognisku powiatowy lekarz weterynarii podjął decyzję – na podstawie analizy ryzyka, chociażby zagęszczenia, jak ta produkcja jest tam zorganizowana – że przeprowadzi prewencyjne uśmiercanie świń w promieniu 1 km od ogniska. No, miało to uzasadnienie merytoryczne, o tyle, że, tak jak mówiłem, wirus ASF przenosi się w taki sposób, w jaki się przenosi, zagęszczenie produkcji jest tam duże, więc żeby ograniczyć liczbę ognisk, czyli chroniąc cały region 10-kilometrowego obszaru zagrożonego, należało wybić świnie w całej jednej miejscowości. No, nie każdy to zrozumiał, więc w następstwie takich, a nie innych okoliczności musieliśmy zaprzestać uśmiercania prewencyjnego. Konsekwencją było to, że 2 dni później wyskoczyło następne ognisko, a dzisiaj od rana mamy podejrzenie kolejnego, próby pojechały do instytutu do Puław. No więc widzicie państwo, ratuje się 1, 2, 3, 5, 15 gospodarstw… Terminy lecą, producenci z hodowlą świń zostają, trzeba je będzie za chwilę karmić, a to już nie będzie 2, 3 dni… one poprzerastają. No ale, okej, jest opór społeczny, więc, cóż, nie będziemy na siłę pewnych rzeczy robili. Tak że tak ma się sytuacja w Wielkopolsce.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#JakubKubacki">To tyle z mojej strony, pozostaję do dyspozycji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#RyszardBober">Jest z nami przedstawiciel łowczego krajowego. Chciałbym zapytać, jak przebiega współpraca między weterynarią a okręgowymi łowczymi i państwem w zwalczaniu ASF. No, to jest kolejny problem, który również emocje budzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#BogdanJanowski">Panie Przewodniczący! Szanowny Panie Ministrze!</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#BogdanJanowski">Bogdan Janowski, przedstawiciel łowczego krajowego.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#BogdanJanowski">Przede wszystkim, dziękuję panu przewodniczącemu za zaproszenie na posiedzenie komisji. Pozwolą państwo, że jako nowy pracownik zarządu głównego… Polskiego Związku Łowieckiego nie mogę w tej chwili przedstawić informacji na temat bezpośredniej współpracy. Oczywiście pozostajemy do dyspozycji, ja pozostaję jako osoba odpowiedzialna za włączenie Polskiego Związku Łowieckiego w program prezydencji. Te wszystkie etapy, które będą związane ze współpracą międzynarodową… Będę mógł w każdej chwili z państwem współpracować, jako związek oczywiście, w zakresie zarówno zwalczania ASF, jak i odstrzałów sanitarnych i wszelkiej pomocy dotyczącej zwalczania tej choroby przede wszystkim u dzików, u dziczyzny.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#BogdanJanowski">Jeżeli zaś chodzi o współpracę z ministerstwem, to poddajemy… wszelkie możliwości, które są, niech posłużą do tego, żeby ta prezydencja i wkład Polskiego Związku Łowieckiego w realizację prezydencji były jak najlepsze.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#BogdanJanowski">Tak że dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący, na tę chwilę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#RyszardBober">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#RyszardBober">Jeszcze Marcin, krótko.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#RyszardBober">Proszę bardzo, ale naprawdę prosiłbym o krótką wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarcinBereźnicki">Witam państwa. Marcin Bereźnicki.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MarcinBereźnicki">Odnośnie do ASF. Mieszkam bardzo blisko województwa wielkopolskiego, mam bardzo dużo kolegów, którzy mają trzodę, ja akurat mam bydło mleczne, i oni mówią, że chyba 2 lata temu był taki przepis, który w przypadku stad do 10 sztuk zwalniał z bioasekuracji. I chyba nawet w okolicach Obornik pierwszy przypadek ASF był w takim stadzie. Czy w związku z tym nie trzeba tak zrobić, żeby ten przepis usunąć? No, wyobraźmy sobie, jest hodowla, 2 tysiące sztuk świń, których uśpienie kosztuje 2 miliony – nie wiem, czy to budżet państwa wydaje – a jakiś tam rolnik utrzymuje sobie 2 sztuki świń i on nie prowadzi bioasekuracji. Proszę o ustosunkowanie się do tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#RyszardBober">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#RyszardBober">Czy pan doktor chciałby do tej kwestii się odnieść?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JakubKubacki">Tak.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JakubKubacki">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JakubKubacki">Jeżeli chodzi o wymagania dotyczące bioasekuracji, to nie jest do końca tak, że ci, którzy mają do 10 świń, są zwolnieni z zasad bioaekuracji. To jest zorganizowane w taki sposób, że w zależności od wielkości produkcji te wymagania rosną. Od większego wymaga się po prostu więcej – o, w ten sposób. Faktem jest natomiast to, że jeżeli chodzi o gospodarstwa do 10 sztuk, to te wymagania są minimalne, ale jednak są.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JakubKubacki">Jeżeli zaś chodzi o kwestie tego, kto ponosi koszty, to oczywiście koszty likwidacji ognisk są ponoszone ze środków budżetu państwa, głównie z rezerwy celowej na zwalczanie chorób zakaźnych. To jest standardowa procedura, w sensie szacowanie wartości rynkowej zwierząt i wypłata odszkodowania za zwierzęta uśmiercone. Owszem, może być tak, i jest tak bardzo często, że ci mniejsi producenci może trochę mniejszą wagę przykładają… Absolutnie nie chcę nikogo urazić. Oni trochę mniejszą wagę przykładają do bioasekuracji, dlatego że – może to brutalnie zabrzmi – mają mniej do stracenia, ale nie zmienia to postaci rzeczy, że również są do tego zobligowani. Ja powiem tak, w idealnym świecie wszyscy powinni sobie pomagać i się wspierać, ci więksi – uczyć tych mniejszych, albo ci mniejsi – brać przykład z tych większych, jak pewne rzeczy robić. Ale to jest utopia, więc generalnie to nie zadziała.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JakubKubacki">To tyle z mojej strony. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#RyszardBober">Perpetuum mobile nie zbudujemy.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#RyszardBober">Proszę bardzo, pani senator Górska, a potem będziemy kończyli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AnnaGórska">Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący, za udzielenie mi głosu.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AnnaGórska">Ja nie jestem członkinią komisji rolnictwa, jestem tu dzisiaj gościnnie i dziękuję za ciepłe przyjęcie. Mam swój malutki kamyczek w tym, że mogliśmy się tu dzisiaj spotkać, poprzez moje kontakty i relacje z rolnikami z powiatu bytowskiego, z którymi byliśmy, jak też z niektórymi z państwa, jakiś czas temu u pana przewodniczącego. Bardzo dziękuję za zwołanie tej komisji, bo taki był nasz cel, żeby porozmawiać głównie o tym, jakie będą priorytety naszej prezydencji. Myślę, że przede wszystkim wybrzmiewało tutaj to, jakie są główne problemy rolników. Mam takie poczucie, że nie ma między nami żadnej niezgody co do tego, jak rzeczywiście te główne problemy wyglądają, dlatego bardzo liczymy na to, że uda się być może już we wrześniu wrócić z założeniami bardziej konkretnymi. Będziemy już po pewnych doświadczeniach, jak to wygląda i jak formułują się te priorytety w obszarze rolnictwa prezydencji węgierskiej, więc też będziemy mogli więcej powiedzieć o tym, co powinniśmy kontynuować, a gdzie robić korektę przy okazji tego pierwszego półrocza przyszłego roku, kiedy to będzie naszą odpowiedzialnością formułować pewne sprawy w zakresie europejskiej polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#AnnaGórska">Bardzo państwu dziękuję i dziękuję jeszcze raz panu przewodniczącemu za zorganizowanie tego posiedzenia. Bardzo dziękuję przede wszystkim państwu, że przyszliście tutaj, aby rzeczowo i merytorycznie po raz kolejny o tym porozmawiać, bo – i tutaj przychylam się do tego, o czym mówił pan przewodniczący, i stanę też trochę w obronie ministerstwa – rozmawiać trzeba zawsze i ze wszystkimi grupami społecznymi. Chodzi o to, żebyśmy wszyscy, w całym społeczeństwie zrozumieli, jak bardzo jesteśmy ze sobą nawzajem powiązani, że rolnicy nie są żadnym swobodnym elektronem i odrębnym bytem, i to, jak bardzo my jako społeczeństwo polegamy na was i jak bardzo też my jesteśmy potrzebni rolnictwu, jako konsumenci i klienci, i różne interesy muszą po drodze się stykać. Zadaniem ministerstwa i naszym, jako polityków, jest to, żeby umieć wszystkie te strony i wszystkie te interesy wyważyć i znaleźć najlepsze dla nas wszystkich rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#AnnaGórska">Tak że jeszcze raz bardzo dziękuję i do następnego spotkania. Mam nadzieję, że po wakacjach, tak jak wspomniałam, już w zakresie konstruowania tych priorytetów. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#komentarz">(Członek Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność” w Szczecinku Janusz Terka: Panie Przewodniczący, jeżeli mogę, to poprosiłbym o głos.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#RyszardBober">Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JanuszTerka">Ja chciałbym się odnieść do słów pana dyrektora, bo zostałem wywołany.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#JanuszTerka">Panie Dyrektorze, jeżeli chodzi… Sam pan powiedział, że bioasekuracja i wszystko to, co z nią związane, w pewnym sensie żyje i ewoluuje. My jesteśmy gotowi – mówię w imieniu przedstawicieli hodowców – więc usiądźmy, przeanalizujmy to, jeżeli chodzi o tzw. bioasekurację, sprawdźmy, ile w tej bioasekuracji jest rzeczy potrzebnych, a ile trzeba zmienić. Jesteśmy gotowi, tak że czekamy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#RyszardBober">Ciekawa konkluzja, ale czy za dużo, czy za mało, to wirus się rozprzestrzenia.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#RyszardBober">Szanowni Państwo, pragnę serdecznie podziękować za udział w dzisiejszym posiedzeniu komisji panu ministrowi wraz z zespołem, panu wiceministrowi. Rzeczywiście dyskusja pewnie nie wyczerpała wszystkich elementów, które byśmy sobie życzyli poruszyć, ale jest to jedno z pierwszych, jakże ważnych spotkań.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#RyszardBober">Ministerstwo i… Wspólnie będziemy musieli pewnie do końca listopada przedstawić priorytety, którymi polska prezydencja będzie się zajmowała. Panie Ministrze, chcę zadeklarować, że Senat, senacka komisja rolnictwa jest gotowa, aby wziąć udział w debacie, w tej dyskusji, żeby wypracować taką strategię, która zadowoli młodych rolników, a także tutaj obecnych, tak, że oni z perspektywą podejdą do jakże pięknego zawodu rolnika. Bezpieczeństwo żywnościowe jest priorytetem, to nie ulega wątpliwości, a konsument ma swoje wymagania i on często decyduje o kierunkach naszej działalności rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#RyszardBober">Dziękuję państwu, dziękuję wszystkim państwu senatorom za udział w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#RyszardBober">Zamykam posiedzenie senackiej komisji rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 19 minut 02)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>