text_structure.xml 30.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 16 minut 05)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Sławomir Rybicki)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SławomirRybicki">Dzień dobry.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SławomirRybicki">Otwieram czternaste posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich Senatu Rzeczypospolitej Polskiej XI kadencji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SławomirRybicki">Na podstawie listy obecności stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SławomirRybicki">Porządek dzisiejszego posiedzenia obejmuje 1 punkt: rozpatrzenie wniosku pana Bartosza Staszewskiego, reprezentowanego przez adwokata Marcina Pawelca-Jakowieckiego, złożonego w dniu 7 czerwca 2023 r. do Marszałka Senatu, o wyrażenie przez Senat zgody na pociągnięcie senatora Wojciecha Skurkiewicza do odpowiedzialności karnej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#SławomirRybicki">Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionego porządku obrad komisji? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#SławomirRybicki">Stwierdzam, że komisja zaakceptowała porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#SławomirRybicki">Przypominam, że zgodnie z art. 7c ust. 5 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz art. 26 ust. 1 Regulaminu Senatu Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich ma za zadanie rozpatrzyć wniosek Bartosza Staszewskiego, przedłożyć Senatowi propozycję przyjęcia lub odrzucenia wspomnianego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#SławomirRybicki">W posiedzeniu komisji uczestniczy pan senator Wojciech Skurkiewicz. Witam pana senatora. Uczestniczy również mecenas Marcin Pawelec-Jakowiecki, reprezentujący pana Bartosza Staszewskiego – witam, oraz pani Anna Szczepaniak-Słowik, główny specjalista w Biurze Spraw Senatorskich, którą niniejszym witam.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#SławomirRybicki">Na początku posiedzenia chciałbym wszystkim państwu powiedzieć, że materiały w tej sprawie trafiły do senatorów w odpowiednim trybie i czasie. Wszyscy mieliśmy okazję z tymi materiałami się zapoznać. W związku z tym proszę pana mecenasa, aby uzasadniając wniosek, skoncentrował się na najważniejszych kwestiach, dlatego że my ten wniosek mamy przed sobą lub po prostu w pamięci. Dlatego prosiłbym pana, aby pan w sposób bardzo skondensowany zaprezentował wniosek o uchylenie immunitetu.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#SławomirRybicki">Oddaję panu mecenasowi głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Szanowna Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Prywatnym aktem oskarżenia szanowny pan senator Wojciech Skurkiewicz oskarżony został o występek stypizowany w art. 212 §2 kodeksu karnego. Jest to występek typizujący, jakim jest pomówienie za pośrednictwem środków masowego komunikowania, tj. o czyn z art. 212 §2 kodeksu karnego. Stosowny wniosek został oczywiście do Senatu złożony w odpowiednim czasie. Zatem ja zreferuję wyłącznie okoliczności faktyczne przedmiotowego zdarzenia jako meritum sprawy.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Otóż, Szanowna Komisjo, pan senator Wojciech Skurkiewicz oskarżony został prywatnie o to, iż w dniu 5 lutego 2023 r. w Warszawie, ok. godziny 16.06, w czasie programu publicystycznego „Woronicza 17” emitowanego w kanale informacyjnym TVP Info, tj. za pośrednictwem środków masowego komunikowania, pomówił publicznie Bartosza Staszewskiego o to, iż jest skazany prawomocnym wyrokiem w Polsce, tj. o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności aktywistycznej, tj. o czyn z art. 212 §2 kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Szanowna Komisjo, jeśli chodzi o same okoliczności faktyczne przedmiotowego zdarzenia, 5 lutego 2023 r. na kanale telewizyjnym TVP Info był emitowany program „Woronicza 17”. W tym programie brał udział m.in. szanowny pan senator Wojciech Skurkiewicz. Szanowny pan senator Wojciech Skurkiewicz wypowiadał się, mówiąc w bardzo dużym skrócie, na temat kwestii praworządności w Rzeczypospolitej Polskiej. Tematyką wypowiedzi były również tzw. strefy wolne od LGBT. I teraz tak. Wypowiedź szanownego pana senatora Wojciecha Skurkiewicza została w taki sposób skonstruowana, iż w pierwszej kolejności odnosił się on do mojego mandanta, wskazując, iż: „Ten człowiek jeździł po Polsce, wieszał tablice, później był totalny hejt w Parlamencie Europejskim i na zachodzie Europy. Przecież Parament Europejski przyjmował rezolucje potępiające Polskę, potępiające rząd polski, potępiające Polaków, jeżeli chodzi o tego typu zachowania, co nijak się miało do rzeczywistości. Dzisiaj jesteśmy właśnie w takiej sytuacji, że te osoby, te osoby, które również dopuszczają się takich czynów, powinny absolutnie ponosić odpowiedzialność i ponosić karę, a one są dzisiaj bezkarne”. Kluczowy moment: „I dzisiaj ten człowiek jest w Norwegii, korzysta z ochrony prawnej rządu Norwegii i może robić, może wyczyniać, co chce, chociaż jest dzisiaj skazany prawomocnym wyrokiem w Polsce”. Te fragmenty zawarte w załączonym do wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej szanownego pana senatora Wojciecha Skurkiewicza uzasadnieniu zostały pogrubione przez pełnomocnika w stosownym piśmie procesowym załączonym do przedmiotowego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MarcinPawelecJakowiecki">I teraz tak, Szanowna Komisjo. Ta wypowiedź w perspektywie mojego mandanta ma charakter bezspornie pomawiający. Przypomnieć należy, iż występek stypizowany w art. 212 §2 kodeksu karnego może być popełniony wyłącznie umyślnie w dwóch postaciach, mianowicie jako zamiar dolus directus, czyli zamiar bezpośredni, dolus eventualis – zamiar ewentualny, w dużym skrócie chodzi o chcenie oraz godzenie się. Jest to również oczywiście występek formalny. W tych przedmiotowych okolicznościach rozpatrywana jest kwestia pomówienia kwalifikowanego, takiego, które może nastąpić za pośrednictwem środków masowego komunikowania. Wypowiedzi, które padły w tymże programie z ust szanownego pana senatora, w ocenie mojego mandanta, głęboko go pomawiają. Mój mandant bowiem nie został skazany żadnym prawomocnym wyrokiem w Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Dodać mógłbym od siebie, Szanowna Komisjo, iż jestem jednym z pewnej liczby prawników, którzy reprezentują szanownego pana Bartosza Staszewskiego w jego licznych postępowaniach prowadzonych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, również w sprawach dotyczących tzw. tabliczek. To była taka dość duża liczba postępowań wykroczeniowych prowadzonych w sprawach o rzekome umieszczanie tabliczek w miejscach do tego niedozwolonych. W żadnej z tych spraw mój mandant nie został skazany jakimkolwiek prawomocnym wyrokiem w Polsce. Rozstrzygnięcia, jakie zapadały, to były rozstrzygnięcia uniewinniające, umorzenia postępowań, umorzenie z powodu następstw tzw. subminimalnego stopnia społecznej szkodliwości czynu, mowa oczywiście o odpowiedzialności wykroczeniowej nieprzestępnej. O innych jakichkolwiek prawomocnych skazaniach mojego mandanta na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, Szanowna Komisjo, nie wiem.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#MarcinPawelecJakowiecki">W konsekwencji szanowny pan senator Wojciech Skurkiewicz pomówił mojego mandanta o dość, można powiedzieć, bardzo poważne cechy. Otóż bycie skazanym w perspektywie opinii publicznej w szczególności w przypadku osoby, która w jakimś zakresie traktowana jest jako swoisty ambasador osób LGBT+, osoba, która bierze udział w licznych debatach publicznych dotyczących sytuacji prawnej osób LGBT+, postępujących zmian w debacie publicznej dotyczącej tzw. stref wolnych od LGBT… Na szczęście wszystkie te uchwały zostały dawno temu uchylone. Reputacja dla takiej osoby i jej wiarygodność jest kluczowa w perspektywie opinii publicznej, a także w tak szeroko ujętej działalności aktywistycznej. Materiał dowodowy, który oskarżenie przygotowało w przedmiotowej sprawie, nie jest obszerny, bo w przedmiotowym postępowaniu mamy 2 dowody osobowe. Jest to przesłuchanie mojego mandanta, ewentualnie przesłuchanie pana Wojciecha Skurkiewicza, jeżeli wyrazi na to zgodę, analiza nagrania i wydruk wiadomości, czyli dementi mojego mandanta, który wskazał, że nie był skazany żadnym wyrokiem prawomocnym w Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Szanowna Komisjo, ja oczywiście przedmiotowy wniosek popieram. Wskazuję również, iż został on sporządzony wedle mojej najlepszej wiedzy, spełnia on, w mojej ocenie, wszystkie wymogi formalne, a rozpatrzenie potencjalnej umyślności szanownego senatora Wojciecha Skurkiewicza winno nastąpić poprzez sąd, niezawisły, niezależny sąd, który będzie rozpatrywał przedmiotowe postępowanie, a szanowny pan senator Wojciech Skurkiewicz będzie mógł się stosownie bronić.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Dodam jeszcze tylko informację, która jest istotna w tym zakresie. Otóż to postępowanie jest aktualnie, Szanowana Komisjo, zawieszone. Postanowieniem z dnia 19 czerwca 2023 r. ono zostało zawieszone do czasu rozpatrzenia ewentualnego wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie pana senatora Wojciecha Skurkiewicza do odpowiedzialności prawnej. I to nadal trwa. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#SławomirRybicki">Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos i zadać pytanie panu mecenasowi? Nie widzę…</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#SławomirRybicki">Tak, Panie Senatorze, za chwilę oczywiście oddam panu głos.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#komentarz">(Senator Stanisław Karczewski: Mogę, Panie Przewodniczący?)</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#SławomirRybicki">Oczywiście. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławKarczewski">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławKarczewski">Wysoka Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#StanisławKarczewski">Pan mecenas powiedział, że pana klient ma wiele spraw. Czy pan mógłby powiedzieć, ile jest tych spraw i jak one się zakończyły, czy one się kończą, czy są w toku? Ile spraw trafiło do wymiaru sprawiedliwości, trafiło na wokandę sądową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SławomirRybicki">Panie Marszałku, ja nie uchylam pytania, bo nie mam takiego prawa, ale to nie dotyczy istoty zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#SławomirRybicki">Proszę, Panie Mecenasie. Prosiłbym, żeby w tej sprawie odpowiedzieć konkretnie, ile to jest spraw, jeżeli pan mecenas wie. I tyle, bo to nie ma bezpośredniego związku ze sprawą.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#komentarz">(Senator Stanisław Karczewski: Dla mnie ma.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Oczywiście.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Szanowna Komisjo, już odpowiadam. Otóż wedle mojej najlepszej wiedzy, analizując tutaj ad hoc dane zawarte w portalu informacyjnym, jeśli chodzi oczywiście o same postępowania karne – bo pytanie było nieprecyzyjne, ale domyślam się, że chodzi o postępowania karne, bo tylko takimi postępowaniami ja się zajmuję, takie sprawy dla mojego mandanta czynię – to jest to… 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7… To jest 7 spraw w ramach apelacji warszawskiej, licząc też zażalenia na odmowę wszczęcia postępowania. Przy czym od razu wskazuję, że ta liczba jest troszeczkę prognostyczna, bo część tych postępowań może być połączona. Jeśli zaś chodzi o postępowania, które były prowadzone w obszarze innych właściwości sądowych, bo, jak rozumiem, pytanie również tego dotyczy, czyli tzw. spraw wykroczeniowych, to w obszarze apelacji rzeszowskiej były 2 postępowania: jedno, które było zawisłe w Sądzie Rejonowym w Lubaczowie, drugie – w Sądzie Rejonowym w Mielcu, obydwa zostały zakończone. Jeśli chodzi o rozstrzygnięcia, to musiałbym…</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#komentarz">(Senator Stanisław Karczewski: Nie, ja o rozstrzygnięcia nie pytałem.)</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MarcinPawelecJakowiecki">Jasne.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MarcinPawelecJakowiecki">To tutaj było postępowanie w Rzeszowie, które zostało zakończone. Sprawdzam jeszcze lubelskie… W lubelskim niczego nie widzę. Musiałbym jeszcze przejrzeć, czy w krakowskim coś jeszcze było. Jak najbardziej, było postępowanie zawisłe, dawniej przed Sądem Rejonowym w Nowym Sączu, to było pierwsze postępowanie w sprawie tzw. tabliczek strefy wolnej od LGBT, zakończone przed Sądem Rejonowym w Gorlicach, zakończone w Tarnowie. Sprawdzam, czy są jeszcze jakieś postępowania. Przed Sądem Rejonowym w Cieszynie również zostało zakończone postępowanie w obszarze apelacji katowickiej. Sprawdzam jeszcze Białystok… To są te, o których ja wiem.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#komentarz">(Senator Stanisław Karczewski: Dziękuję.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję za udzielenie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#SławomirRybicki">Czy są kolejne pytania do pana mecenasa? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#SławomirRybicki">Czy pan senator Wojciech Skurkiewicz pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: Tak, oczywiście, Panie Przewodniczący.)</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#SławomirRybicki">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WojciechSkurkiewicz">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WojciechSkurkiewicz">Najpierw małe sprostowanie. Nie wiem, jak jest w dokumentach kancelarii, ale program był o godzinie 10.00, a nie o 16.00. To tak z formalnego i technicznego punktu widzenia, bo pan mecenas był łaskaw powiedzieć, że audycja była o 16:06, a była o 10.00.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, jedna najważniejsza sprawa. Państwo otrzymaliście również moje wyjaśnienia, bardzo obszerne, mam nadzieję, że się również z nimi zapoznaliście. Nigdy w żadnym fragmencie tej audycji, która dotyczyła zupełnie innej osoby, dotyczyła pana Rafała Gawła, temu była poświęcona, nie wymieniłem z imienia i nazwiska ani Barta Staszewskiego, ani Bartosza Staszewskiego, nie przywołałem wprost z imienia i nazwiska. To po pierwsze. Po drugie, absolutnie nie było moją intencją, żeby kogokolwiek w tej audycji obrazić, szczególnie osoby, która nie była bezpośrednio zaangażowana. Zresztą pan Bart czy Bartosz Staszewski w materiałach, które otrzymałem od pana marszałka, od Wysokiej Komisji… Mam screen również z jego konta internetowego: „Wiceminister MON kłamie, mówiąc, że uchwały anty-LGBT nie dyskryminują, że ciążą na mnie wyroki skazujące” itd. Wiceminister MON. Gdyby mnie ten pan, ten aktywista, oznaczył, jak to jest w zwyczaju, że na portalach społecznościowych oznaczamy z imienia i nazwiska, bez wątpienia bym się do tego odniósł i jeżeli by czuł się urażony, na pewno bym go przeprosił, bo moją intencją nie było to, żeby kogokolwiek w tej audycji obrażać.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WojciechSkurkiewicz">Chciałem też zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Skierowałem do sądu moje oświadczenie. Mam nadzieję, że również pan mecenas otrzymał to moje oświadczenie, które zostało wysłane 19 czerwca ub.r.: „Niniejszym oświadczam, że wypowiedziane przeze mnie słowa: «skazany prawomocnym wyrokiem w Polsce» w programie publicystycznym «Woronicza 17» wyemitowanym na antenie TVP Info w dniu 5 lutego 2023 r., nie odnosiły się do Bartosza Staszewskiego lub też Barta Staszewskiego”. To podtrzymuję, Szanowni Państwo. I ja jestem bardzo zaskoczony tym, że próbuje mi się przypisać rzeczy, które absolutnie nie miały miejsca. Audycja – jeszcze raz powtórzę, państwo mieliście płytę, mieliście możliwość zapoznania się z tym programem – dotyczyła zupełnie innej osoby i przypisywanie mnie dzisiaj złych intencji w stosunku do klienta pana mecenasa nijak się ma do rzeczywistości. To jest kluczowe wyjaśnienie, które chciałem państwu przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WojciechSkurkiewicz">Rozumiem też, że dla całego kontekstu sytuacji warto przestudiować całą treść, przynajmniej ten fragment audycji publicystycznej również na potrzeby państwa jako członków komisji regulaminowej. W moim obszernym wyjaśnieniu w tej sprawie jest cały kontekst i wypowiedzi, i całej dyskusji, która się odbyła w studiu telewizyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję, Panie Senatorze, za odniesienie się do wniosku przedstawionego przez pana mecenasa.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#SławomirRybicki">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby w tym punkcie zabrać głos, ewentualnie zadać pytanie panu senatorowi Skurkiewiczowi?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#SławomirRybicki">Pan senator marszałek Borowski.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#SławomirRybicki">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekBorowski">Ta audycja miała miejsce w lutym, chyba 15 czy 16 lutego…</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Głos z sali: 5 lutego.)</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MarekBorowski">5 lutego.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MarekBorowski">Pan Bartosz Staszewski zamieścił tweet chyba następnego dnia, zresztą także ze zdjęciem ekranu i z odpowiednim paskiem pod tym zdjęciem. Ponieważ pańskie oświadczenie dotyczące tego, że nie miał pan na myśli pana Staszewskiego, tylko zupełnie kogoś innego, zostało sformułowane chyba dopiero w sierpniu…Tak?</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Oświadczenie było w czerwcu.)</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MarekBorowski">W czerwcu, 20 czerwca. Rozumiem, że ono było wywołane już pozwem.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MarekBorowski">Okres między audycją a wydaniem tego oświadczenia to jest kilka miesięcy. Czy pan nie miał żadnej świadomości, że pan Staszewski wziął te słowa do siebie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Panie Marszałku, absolutnie nie miałem świadomości. Ja w ogóle o tej całej sprawie dowiedziałem się w momencie otrzymania pozwu. Nikt ani nie korespondował ze mną, ani się do mnie nie odzywał. Dlatego jeszcze raz powtarzam: gdybym w tej informacji, w tej bardzo lakonicznej informacji wtedy na Twitterze został oznaczony, gdyby mój profil na portalu społecznościowym został tam oznaczony, ja bym oczywiście powiedział, że jeżeli pan się czuje urażony, to przepraszam, to absolutnie nie dotyczyło pana i bym sprawę wyjaśnił. Dlatego ja jestem bardzo mocno tą sprawą zaskoczony, bo nikt w tej sprawie ze mną nie korespondował, nie próbował nawiązać ze mną kontaktu i nie chciał ode mnie wyjaśnień w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#SławomirRybicki">Czy państwo senatorowie macie jakieś pytania do pana senatora Skurkiewicza?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#SławomirRybicki">Jeśli nie ma więcej pytań, to nie pozostaje mi nic innego jak poddać pod głosowanie…</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Senator Stanisław Karczewski: Ale jeszcze może wypowiedzi nie w formie pytań, Panie Przewodniczący.)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#komentarz">(Starszy Sekretarz Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich Piotr Białek: Mikrofon.)</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#SławomirRybicki">Panie Marszałku, ja na początku powiedziałem, że w tej części… Nie, nie. Ja zapytałem, kto z państwa senatorów chciałby zabrać głos, wypowiedzieć się bądź zadać pytanie.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#komentarz">(Senator Stanisław Karczewski: Ja, Panie Przewodniczący, chciałbym…)</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#SławomirRybicki">Przepraszam. Powtarzam: kto z państwa senatorów…</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#komentarz">(Senator Stanisław Karczewski: Ja jeszcze raz bardzo proszę.)</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#SławomirRybicki">Już rozumiem, dobrze.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#SławomirRybicki">Bardzo proszę, Panie Marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławKarczewski">Ja zadałem pytanie panu mecenasowi. Panu ministrowi, panu senatorowi Skurkiewiczowi pytania nie chcę zadać, ale chcę się wypowiedzieć bardzo krótko.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Przewodniczący Sławomir Rybicki: Proszę bardzo, oczywiście.)</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławKarczewski">Całkowicie wypowiedź pana senator Skurkiewicza przekonuje mnie co do racji. A z odpowiedzi na pytanie pana marszałka Borowskiego, które dotyczyło czasu, jaki upłynął do reakcji senatora Skurkiewicza na tę całą sytuację, wynika, że pan senator zupełnie o tym nie wiedział i wypowiedział się dopiero w chwili, kiedy otrzymał pozew czy informację o złożonym pozwie. Tak że ta wypowiedź pana senatora Skurkiewicza absolutnie mnie przekonuje.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławKarczewski">Ja oczywiście zapoznałem się, Panie Przewodniczący, Wysoka Komisjo, bardzo szczegółowo i z materiałami przekazanymi przez pana mecenasa, czyli z pozwem, i z odpowiedzią pana senatora Skurkiewicza. Moje pytanie rzeczywiście nie dotyczyło, jak pan przewodniczący uznał, meritum sprawy, ale pewnej kwestii dotyczyło. Dotyczyło mianowicie tego, że pan aktywista Staszewski występuje w bardzo wielu sprawach sądowych, chcąc uzyskać rozdźwięk. To jest jego działanie osobiste, polityczne, ma do tego prawo, ale nie w ten sposób. Ja uważam, że absolutnie nie ma prawa robić tego w ten sposób, tym bardziej że to, co tutaj pan senator powiedział, przekonuje mnie w pełni, że pozew dotyczy sprawy, która w ogóle nie miała miejsca. Nie dość tego, pan mecenas w innym, niecytowanym tutaj fragmencie skierowanego pozwu, mówi, że to dopiero sąd rozstrzygnie. Czyli pan też w pewnym momencie swojego pozwu nie ma pewności co do tego, że jakakolwiek wina leży po stronie pana senatora Skurkiewicza.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#StanisławKarczewski">Oczywiście chciałbym powiedzieć, że będę głosował przeciwko wnioskowi o uchylenie immunitetu. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#SławomirRybicki">Pan senator, marszałek Marek Borowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekBorowski">Oczywiście ja rozumiem, że u podłoża wypowiedzi pana marszałka Karczewskiego było to, że być może mamy do czynienia z jakimś pieniaczem sądowym i w związku z tym musimy czy powinniśmy tak potraktować ten wniosek. Mam trochę inne zdanie. Jeśli chodzi o działalność pana Staszewskiego, jest mi ona znana z mediów, także z jego wystąpień, i tę działalność osobiście uważam za bardzo odważną i potrzebną. A że ma z tego tytułu różne sprawy, trudno, tak to już u nas, w Polsce, jest. Tu chodzi o ten konkretny przypadek. Ja spytałem nie bez kozery o to, jaka była świadomość pana senatora. Rzeczywiście sam oglądając ten tweet, zauważyłem, że nie ma takiego klasycznego tweetowego odniesienia do osoby, o której się pisze. W związku z tym rzeczywiście może tak być, że ta osoba tego w ogóle nie zauważy. Sprawa chyba nie nabrała jakiegoś wielkiego rozgłosu, bo gdyby nabrała, to pewnie wcześniej wszyscy byśmy o tym wiedzieli.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MarekBorowski">Jeśli chodzi o kwestie: sąd – nie sąd, jest tak, że generalnie rzecz biorąc, komisja oczywiście nie jest sądem. My nie zajmujemy się orzekaniem, że jak uznamy, że senator niewinny, to odrzucimy wniosek, a jak uznamy, że winny, to przyjmiemy taki wniosek. Nie. My w ogóle takich rozważań nie prowadzimy. Natomiast to nie znaczy, że pod pewnym względem nie analizujemy jednak wniosku i w sytuacji, w której wniosek bez złej woli ze strony wnioskodawcy… Jeżeli uznamy, że wniosek jest oczywiście bezzasadny, to znaczy nie dotyczy tej osoby, która została pozwana, to w takiej sytuacji zgody na uchylenie immunitetu nie powinniśmy dawać.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MarekBorowski">Z analizy wypowiedzi, które miały miejsce – czytaliśmy to wszyscy po 5 razy – wynika, że przy jakiejś bardzo przesadnej wrażliwości albo niedosłyszeniu pewnych fragmentów można byłoby uznać, że pan senator Skurkiewicz mówił o panu Staszewskim, ponieważ słowa: „dzisiaj ten człowiek jest w Norwegii, korzysta z ochrony prawnej (…), jest dzisiaj skazany prawomocnym wyrokiem”… To wszystko było wcześniej w debacie, to był główny temat debaty i to z wymienieniem nazwiska włącznie. Oczywiście w tej debacie mówiono o różnych rzeczach i mówiono nagle… To już pan senator Skurkiewicz zdecydował, że będzie mówił również o tablicach wieszanych przy wjeździe do poszczególnych miejscowości, chociaż to nie było tematem głównym. Niemniej jednak analiza tego tekstu wykazuje, że pan senator Skurkiewicz, moim zdaniem, miał jednak na myśli pana Rafała Gawła, a fakt, że nie było w tym tweecie odniesienia, również wskazuje, że mógł nie wiedzieć o tym. Ja sam czasami się łapię na Twitterze na tym, że gdzieś piszą coś o mnie, ale bez oznaczenia, i jak mi ktoś o tym powie, to dobrze, a jak nie, to przechodzi i znika.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MarekBorowski">Tak że, Panie Przewodniczący, konkludując, nie wiem, jakie pytanie pan tu zada, ale wydaje mi się, że nie powinniśmy…</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#komentarz">(Przewodniczący Sławomir Rybicki: Poddam pod głosowanie wniosek.)</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#MarekBorowski">…przychylić się do tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#SławomirRybicki">Czy są jeszcze pytania bądź wypowiedzi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#SławomirRybicki">Poddam pod głosowanie wniosek pana Bartosza Staszewskiego, reprezentowanego przez adwokata Marcina Pawelca-Jakowieckiego, złożony w dniu 7 czerwca 2023 r. do marszałka Senatu, o wyrażenie przez Senat zgody na pociągnięcie senatora Wojciecha Skurkiewicza do odpowiedzialności karnej.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#SławomirRybicki">Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem wniosku pana Bartosza Staszewskiego? Proszę podnieść rękę. (0)</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#SławomirRybicki">Kto jest przeciw? (5)</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#SławomirRybicki">Kto się wstrzymał? (0)</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#SławomirRybicki">Proszę państwa, tym samym…</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: Czy mogę zabrać głos?)</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#SławomirRybicki">Tak, za sekundę oddam panu głos.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#SławomirRybicki">Komisja w swoim sprawozdaniu będzie proponować Senatowi uchwałę o odrzuceniu wniosku pana Bartosza Staszewskiego o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora Wojciecha Skurkiewicza do odpowiedzialności karnej.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#SławomirRybicki">Czy pan marszałek Marek Borowski zechciałby być w imieniu komisji sprawozdawcą tego wniosku? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#SławomirRybicki">Oddaję głos panu senatorowi Wojciechowi Skurkiewiczowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Bardzo dziękuję Wysokiej Komisji. Mam słowo do pana mecenasa. Jeżeli naprawdę pan Bart Staszewski czuje się urażony moją wypowiedzią, ja czekam, żeby nawiązał ze mną jakikolwiek kontakt, czy na portalu X, czy w jakikolwiek inny sposób. Ja nie jestem człowiekiem, który jest w stanie robić komukolwiek krzywdę nawet słowem, więc jeżeli się czuje urażony, potrafię go również przeprosić. To tyle.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WojciechSkurkiewicz">Ta sytuacja nie miałaby miejsca i nie miałaby takiego obrotu, gdybym został oznaczony na portalu społecznościowym i mógłbym się do tego odnieść. Dziś to zabrnęło tak daleko, że jestem co najmniej, mówiąc najdelikatniej, zaskoczony całą tą sytuacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#SławomirRybicki">Zamykam posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#SławomirRybicki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 16 minut 35)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>